81 Kurier Koniński

18

Click here to load reader

description

Kurier Koniński publikuje w najnowszym numerze fragmenty i zdjęcia z książki Andrzeja Majewskiego „Rosłem razem z moim miastem”. Do 1962 roku Andrzej Majewski mieszkał przy ulicy Energetyka, w jednym z pierwszych bloków nowego osiedla, które wtedy – choć formalnie należało do Konina – było nazywane Czarkowem. Wspomina stary dworzec kolejowy z jego atmosferą przesiąkniętą piwem i dorożkami oraz zapach świeżych desek z tartaku, który znajdował się w miejscu kompleksu handlowego dawnych Domów Towarowych Centrum przy ulicy Dworcowej.Książka Andrzeja Majewskiego to dla każdego koninianina fascynująca podróż w przeszłość, w czasy - własnej lub rodziców – młodości. Jej dodatkowym walorem są unikalne zdjęcia Konina sprzed pół wieku, z domami i uliczkami, których już nie ma. http://www.lm.pl/aktualnosci/informacja/64713/choinka_na_rocznice

Transcript of 81 Kurier Koniński

Page 1: 81 Kurier Koniński

nn

nga

zeta

BE

ZP

ŁATN

An

n n

gaze

ta B

EZ

PŁA

TNA

n n

nga

zeta

BE

ZP

ŁATN

An

n n

gaze

ta B

EZ

PŁA

TNA

n n

nga

zeta

BE

ZP

ŁATN

An

n n

gaze

ta B

EZ

PŁA

TNA

n n

n

NAKŁAD 15 000 egzemplarzy

NR 81 l ROK III l CZWARTEK 16 GRUDNIA 2010 l ISSN 1689-9563

Do 1962 ro ku An drzej Ma jew skimiesz kał przy uli cy Ener ge ty ka, wjed nym z pierw szych blo ków no we goosie dla, któ re wte dy – choć for mal niena le ża ło do Ko ni na – by ło na zy wa neCzar ko wem. Wspo mi na sta ry dwo -rzec ko le jo wy z je go, prze siąk nię tą pi -wem, at mos fe rą i do roż ka mi oraz za -pach świe żych de sek z tar ta ku, któ ryznaj do wał się w miej scu kom plek suhan dlo we go daw nych Do mów To wa -ro wych Cen trum przy uli cy Dwor co -wej.

Książ ka An drze ja Ma jew skie go todla każ de go ko ni nia ni na fa scy nu ją ca

po dróż w prze szłość, w cza sy - wła snejlub ro dzi ców – mło do ści. Jej do dat ko -wym wa lo rem są uni kal ne zdję cia Ko -ni na sprzed pół wie ku, z do ma mi iulicz ka mi, któ rych już nie ma.

Książ kę moż na ku pić w szat niMiej skiej Bi blio te ki Pu blicz nej za 20 złi oso bom za in te re so wa nym prze szło -ścią Ko ni na ra dzę się po spie szyć, bonie wia do mo, kie dy bi blio te ka zde cy -du je się na do druk tej nie zwy kle in te -re su ją cej po zy cji.

OLERFrag men ty i zdję cia z książ ki

na str. 3

Kon kurs Li der - Wy cho waw ca zo -stał za koń czo ny. Wzię ło w nimudział 16 wy cho waw ców ze szkółpod sta wo wych, gim na zjów i szkółpo nad gim na zjal nych w Ko ni nie ipo wie cie ko niń skim.

Li de rzy zo sta li wy bra ni w wy ni kugło so wa nia. Licz ba od da nych gło sówzo sta ła po dzie lo na przez licz bęuczniów w da nej pla ców ce.

W wy ni ku gło so wa nia Li de ra mi zo -sta li wy bra ni: Da nu ta Biał kow ska zeSzko ły Pod sta wo wej nr 6 w Ko ni nie, Re -na ta Bo jar z Gim na zjum nr 7 w Ko ni niei Mo ni ka Pi gu ła z Ze spo łu Szkół imie niaMi ko ła ja Ko per ni ka w Ko ni nie.

DOK. NA STR. 2

- Je stem wzru szo ny ce re mo nią ślu -bo wa nia, mam świa do mość obo wiąz -ków i po win no ści wo bec na szych miesz -kań ców – po wie dział na wstę pie Jó zefNo wic ki. - Mam nie złom ną wo lę i de ter -mi na cję, by spro stać tym wy zwa niom.Wspól nie otrzy ma li śmy po wo ła nie dowy peł nie nia sa mo rzą do wej mi sji –zwra cał się do prze wod ni czą ce go Ra dyMia sta. - Nie bę dzie my szczę dzić in te -lek tu, do brej wo li, chę ci wspól ne go dzia -ła nia, ale tak że w na szych ser cach bę dziewie le cie pła i wraż li wo ści na spra wy lu -dzi, któ rzy nas do tych god no ści wy nie -śli. Rze tel ność i su mien ność, uczci wość ipra wość to przy mio ty, któ rych wza jem -nie po win ni śmy od sie bie ocze ki wać.Przy wią za nie do tych war to ści dzi siajde kla ru ję – mó wił pre zy dent. - Ma mywie le do zro bie nia, nie wol no nam mar -no wać cza su na har ce po li tycz ne czy ja -ło we spo ry, miesz kań cy ocze ku ją spraw -ne go, ro zum ne go i kon se kwent ne godzia ła nia.

Jó zef No wic ki mó wił o tym, że lu -dzie po trze bu ją pra cy, miesz kań, ma jąwie le in nych nie speł nio nych na dziei. -Istot ne zmia ny na ryn ku pra cy w na -szym mie ście mo gą do ko nać się po przezdu że in we sty cje, ale tak że wspie ra nie na -szych lo kal nych firm. Ma my w na szymmie ście lu dzi suk ce su w biz ne sie, spo -rcie, kul tu rze, po li ty ce, lu dzi za sob nychw róż nych gru pach za wo do wych, alema my tak że sfe rę bie dy, a na wet ubó -stwa. Nie któ rzy nie ze swo jej wi ny ży jąw bie dzie, ma ją po czu cie po raż ki, po ni -

że nia i krzyw dy. O nich po win ni śmy pa -mię tać nie tyl ko od świę ta - ape lo wał Jó -zef No wic ki. - Li czę na współ pra cę z ra -dą i or ga ni za cja mi po za rzą do wy mi wnie sie niu po mo cy tym lu dziom. Na ra -sta ją cym pro ble mem jest mi gra cja mło -dzie ży do in nych mia sta. Nie wie le uda łosię zro bić, aby ten pro ces za trzy mać i za -pew nić mło dym lu dziom wszech stron -ny roz wój, wy ko rzy stu jąc no wo cze sne

tech no lo gie i ofe ru jąc im miej sca pra cy.No wy pre zy dent za de kla ro wał, żewkrót ce po wo ła swo ich za stęp ców, zktó ry mi opra cu je szcze gó ło wy pro gramdzia ła nia na naj bliż sze mie sią ce. - Abyprzy cho dzą cy ze swo imi spra wa mimiesz kań cy mie li po czu cie, że urząd jestdla nich, a nie oni dla urzę du.

Na stęp nie Jó zef No wic ki po dzię ko -wał swe mu dłu go let nie mu po przed ni -

ko wi - Ka zi mie rzo wi Pa ła szo wi. - Ży czy -my po wo dze nia w wy peł nia niu no wejmi sji w sej mi ku. Li czy my na pa na.

Na koń cu zwró cił się do Wie sła waSte in ke, kon ku ren ta w nie daw nej kam -pa nii wy bor czej. - Naj dłu żej zma ga li śmysię w kam pa nii wy bor czej - po wie dział. -Dziś wiem, na co nas stać. Je śli obaj bę -dzie my dzia łać w po ro zu mie niu, to mo -że my prze no sić gó ry, uczyń my to. Ko -nin te go po trze bu je - tym ape lem za koń -czył swo je wy stą pie nie.

AN NA PI LAR SKA

Do kład nie dwa la ta te mu, 16 grud -nia 2008 ro ku, uka zał się pierw szynu mer Ku rie ra Ko niń skie go. Je goczy tel ni cy ma ją szan sę na pre zent.

Pierw szy w na szym mie ście bez -płat ny ty go dnik po cząt ko wo racz ko wał,ale dzie więć mie się cy póź niej był już naty le sil ny, że po dwo ili śmy na kład do10.000 eg zem pla rzy. W tym ro ku Ku -rier zgru biał, więk szość nu me rów wy -cho dzi z do dat ko wy mi stro na mi, więcod wrze śnia mo że go wziąć do rę ki już15.000 osób. To oczy wi ście nie ko nieczmian, bo już wkrót ce na stą pią ko lej ne,a na si Czy tel ni cy otrzy ma ją do rę ki jesz -cze lep sze pi smo. Tym cza sem cie szy -my się z uda nych dwóch lat, a dla Czy -tel ni ka, któ ry pierw szy przyj dzie dona szej re dak cji z eg zem pla rzem hi sto -rycz ne go nu me ru Ku rie ra z 16 grud -nia 2008 ro ku, ma my pre zent – świe -żą, pach ną cą cho in kę. RE DAK CJA

Ener gia z od pa dówRo sną szan se na do fi nan so wa nieprzez Na ro do wy Fun dusz Ochro nyŚro do wi ska i Go spo dar ki Wod nejbu do wy spa lar ni śmie ci w Ko ni nie ire kul ty wa cję skła do wisk od pa dóww gmi nach re gio nu ko niń skie go.

W ra mach pro jek tu ma być zre ali -zo wa na in sta la cja do ter micz ne gouniesz ko dli wia nia i ener ge tycz ne gowy ko rzy sta nia od pa dów w Ko ni nieoraz re kul ty wa cja skła do wisk w na stę -pu ją cych gmi nach: Ry chwał, Wierz bi -nek, Gro dziec, Rzgów, Skulsk, Tu rek,Wła dy sła wów, Ko ło, Bru dzew, Grze go -rzew, Ba biak, Or cho wo. Koszt re ali za cjipro jek tu to 312 mi lio nów zło tych.

DOK NA STR. 2

Li der Wy cho waw ca Ko niń skie sen ty men ty

„Ro słem ra zem z mo im mia stem” – opo wia da w swo jej książ ce An drzejMa jew ski, pre zes Ko niń skie go To wa rzy stwa Mu zycz ne go, któ ry miesz ka wKo ni nie od dru gie go ro ku ży cia.

Ulica Energetyka widziana od strony Kolejowej. W głebi dzisiejsza restauracja Pałacyk.

Fot.

R. O

lej n

ik

Mo że my prze no sić gó ry, uwa ża no wy pre zy dent Ko ni na

Ko nin te go po trze bu je Jak po in for mo wał por tal LM.pl, Jó zef No wic ki zło żył ślu bo wa nie na se sji Ra dy Mia sta i roz po czął 14 grud nia czte -ro let nią ka den cję ja ko pre zy dent Ko ni na. Obie cał, że jesz cze te go sa me go dnia po wo ła swo ich za stęp ców, z któ -ry mi opra cu je szcze gó ło wy pro gram dzia ła nia.

Fot.

A. Pi la

r ska

Dwa la ta Ku rie ra

Page 2: 81 Kurier Koniński

DOK. ZE STR. 1

Do bie ga koń ca oce na wnio skuZwiąz ku Mię dzyg min ne go Ko niń skiRe gion Ko mu nal ny dla pro jek tu „Upo -rząd ko wa nie go spo dar ki od pa da mi nate re nie sub re gio nu ko niń skie go”, czy libu do wy spa lar ni śmie ci.

Od 30 lip ca te go ro ku, czy li od mo -men tu zło że nia do chwi li obec nej,wnio sek był pod da wa ny we ry fi ka cji ioce nie przez Na ro do wy Fun duszOchro ny Śro do wi ska i Go spo dar kiWod nej, uzy sku jąc 52 punk ty na 60moż li wych. W mię dzy cza sie Mi ni ster -stwo Roz wo ju Re gio nal ne go w ra machPro gra mu Pro ject Pi pe li ne, pod da ło we -ry fi ka cji i oce nie pod sta wo we do ku -men ty. Spraw dza no stu dium wy ko nal -no ści, pro gram funk cjo nal no – użyt ko -

wy oraz ra port od dzia ły wa nia na śro do -wi sko dla in sta la cji do ter micz ne gouniesz ko dli wia nia i ener ge tycz ne gowy ko rzy sta nia od pa dów. We ry fi ka cję ioce nę prze pro wa dzi ły fir my kon sul tin -go we na zle ce nie MRR.

- Do za koń cze nia oce ny wy ma ga najest wi zy ta cja u wnio sko daw cy. Gru paeks per tów przy bę dzie do Ko ni na wstycz niu. Wy so ki sto pień przy go to wa -nia pro jek tu i je go sfi nan so wa nie ześrod ków unij nych po twier dził wi ce mi -ni ster śro do wi ska Ber nard Błasz czyk wwy po wie dzi dla ser wi su sa mo rzą do we -go PAP – in for mu je An drzej Drew -niak, peł no moc nik do spraw re ali za cjipro jek tu.

SKA

2 aktualności

reklama

DOK. ZE STR. 1

Li de rzy zo sta li wy bra ni w wy ni kugło so wa nia. Licz ba od da nych gło sów zo -sta ła po dzie lo na przez licz bę uczniów wda nej pla ców ce.

W wy ni ku gło so wa nia Li de ra mi zo -sta li wy bra ni: Da nu ta Biał kow ska zeSzko ły Pod sta wo wej nr 6 w Ko ni nie(682 gło sy na 251 uczniów w szko le),Re na ta Bo jar z Gim na zjum nr 7 w Ko -ni nie (461 gło sy, 347 uczniów) i Mo ni -ka Pi gu ła z Ze spo łu Szkół imie nia Mi ko -ła ja Ko per ni ka w Ko ni nie (2655 gło sy,1281 uczniów).

Or ga ni za to rem kon kur su był por -tal re gio nal ny LM.pl i po seł Zie mi Ko -

niń skiej - To masz No wak. Spon so remna gród jest fir ma AVANS, któ ra ufun -do wa ła trzy lap to py dla lau re atów wy ło -nio nych w trzech ka te go riach: szkółpod sta wo wych, gim na zjów i szkół po -nad gim na zjal nych. Uro czy ste roz strzy -gnię cie i wrę cze nie na gród na stą pi 20grud nia te go ro ku w Cen trum Kul tu ryi Sztu ki w Ko ni nie.

Kon kurs był skie ro wa ny do pla có -wek oświa to wych Ko ni na i po wia tu ko -niń skie go. Ce lem by ło pro mo wa nie ipo pu la ry zo wa nie w śro do wi skachszkol nych na uczy cie li - wy cho waw ców,któ rzy przez po dej mo wa ne dzia ła nia

po strze ga ni są ja ko li de rzy. - To kon kurs,któ ry miał na ce lu wy ło nie nie oso bo wo -ści, ma ją cej w swo im do rob ku kon kret -ne dzia ła nia wy cho waw cze - uza sad niałTo masz No wak, or ga ni za tor.

W pierw szym eta pie kon kur su wy -ty po wa no w szko łach wy cho waw ców -li de rów. Ko lej nym eta pem by ła pre zen -ta cja do rob ku no mi no wa nych na ła -mach por ta lu LM.pl.

In ter ne to we gło so wa nie trwa ło do30 li sto pa da 2010 ro ku. Od da ne gło syzo sta ły prze li czo ne pro por cjo nal nie dolicz by uczniów w da nej szko le. Na tejpod sta wie zo stał wy ło nio ny LI DER –WY CHO WAW CA na trzech po zio -mach na ucza nia.

Uczest ni kom dzię ku je my za udziałw pierw szym te go ty pu kon kur sie. Lau -re atom gra tu lu je my i ży czy my dal szychsuk ce sów wy cho waw czych.

SKA

Jak po in for mo wał por tal te raz Ko -nin.pl, Spe cjal ny Ośro dek Szkol -no -Wy cho waw czy w Ko ni nie pro -wa dzi od czte rech lat kla sy dladzie ci z au ty zmem. Pod ha słem„Czy z -nasz au tyzm?” SOSW or ga -ni zu je w grud niu Ko niń skie DniAu ty zmu.

Do 13 grud nia w Cen trum Han -dlo wym Fe rio, pod ha słem „Je denczło wiek - ty siąc twa rzy”, pre zen to wa -ne by ły pra ce pla stycz ne uczniów zOśrod ka Szkol no -Wy cho waw cze go. -Ha sło „Czy z -nasz au tyzm” moż na ro -zu mieć dwo ja ko: nasz i czy wiesz cośna ten te mat – mó wi Elż bie ta Ku ber -ska z SOSW. - Chce my uświa da miać,in for mo wać, pro wo ko wać, aby prze -cięt ny oby wa tel za uwa żył pro blem.

Od czte rech lat Ośro dek pro wa -dzi kla sy dla dzie ci z au ty zmem. - Za -nim dzie ci przej dą do dy dak ty ki, mu -si my tro chę cza su po świę cić na te ra -pię, eli mi no wa nie trud nych za cho -wań, do pie ro wte dy mo że my przy stą -pić do na uki pod sta wo wych, ży cio -wych umie jęt no ści - mó wi Ka ta rzy naRzym kow ska, za stęp ca dy rek to raSOSW w Ko ni nie. - W tej chwi li wczte rech kla sach jest 13 uczniów z au -ty zmem. Z dzieć mi pra cu je ze spółspe cja li stów. Ucznio wie ma ją tak żegim na sty kę ko rek cyj ną, lo go pe dię i ca -ły wa chlarz za jęć do dat ko wych, któ repo zwa la ją uspraw nić ich funk cjo no -wa nie, aby mo gli prze by wać w gru pie.

Za koń cze nie ob cho dów Dni Au -ty zmu zo sta ło za pla no wa ne na 17grud nia. Te go dnia w Ośrod ku od bę -dą się za ję cia otwar te i pre zen ta cja róż -nych me tod pra cy z ucznia mi au ty -stycz ny mi oraz gru pa wspar cia dla ro -dzi ców na te mat in ter wen cji die te -tycz nych wspo ma ga ją cych roz wój,prze wi dzia no tak że za ba wy in te gra -cyj ne na śnie gu. Ce lem or ga ni za to rówjest pro pa go wa nie wie dzy na te mat za -bu rzeń roz wo ju oraz po szu ki wa niesku tecz nych form po mo cy dla dzie ci iich ro dzin. - Wie rzy my, że Dni Au ty -zmu przy czy nią się do kształ to wa niapo staw zro zu mie nia i to le ran cji – mó -wią na uczy cie le ze Spe cjal ne go Ośrod -ka Szkol no –Wy cho waw cze go.

SKA

Znasz au tyzm?

n n n

n n n

Ener gia z od pa dówLi der Wy cho waw ca

Wy ni ki

n n n

n n n

n n n

Page 3: 81 Kurier Koniński

czwartek, 16 grudnia 2010 wspomnienia 3

reklama

Au tor wspo mi na sta ry dwo rzecko le jo wy z je go, prze siąk nię tą pi wem,at mos fe rą i do roż ka mi oraz za pachświe żych de sek z tar ta ku, któ ry znaj -do wał się w miej scu kom plek su han -

dlo we go daw nych Do mów To wa ro -wych Cen trum przy uli cy Dwor co -wej. Po ni żej frag men ty pierw sze goroz dzia łu książ ki, za ty tu ło wa ne go„Na wsi: 1950 – 1960”.

Ka sa na żą da nieGmach dwor ca wy glą dem przy -

po mi nał sta ro pol ski dwór. Wnę trze iat mos fe ra pa nu ją ca w środ ku - już wmniej szym stop niu. Na prze strzał wpo przek bu dyn ku biegł krót ki hol. Popra wej stro nie znaj do wa ła się sa la ga -stro no micz na, wy peł nio na głów nieama to ra mi pi wa - la ne go z dę bo wychbe czek do ku fli z gru be go szkła wwer sji 0,5 i 0,25 li tra (tak zwa ne du żei ma łe ja sne). Do sa li kon sump cyj nej

przy le ga ła po cze kal nia, w któ rej ki wa -ło się na sie dzą co kil ko ro drze mią cychpo dróż nych. Ci, któ rzy czu wa li, sie -dzie li apa tycz ni z nic nie wy ra ża ją cątwa rzą i ta kim sa mym tę pym wzro -

kiem. Błę kit na mgła dy mu pa pie ro -sów gę sto spo wi ja ła wszyst kie po -miesz cze nia.

Po dru giej stro nie znaj do wa ły sięka sy bi le to we, in for ma cja, a przy nichma ła prze cho wal nia ba ga żu, z szy bąw so lid nej ra mie, pod no szo na iopusz cza na ni czym gi lo ty na. Ka sjerw za rę kaw kach (ochra nia cze za kła da -ne na przed ra mio na w ce lu za bez pie -cze nia ubra nia przed wy tar ciem)miał przed so bą pa pier, pió ro, ka ła -marz i ko pio wy ołó wek. Obok sta łodrew nia ne li czy dło. Z bo ku - re gał wy -peł nio ny mnó stwem ma łych, kar to ni -ko wych bi le tów. Wy glą da ło to jak bi -blio te ka kra sno lud ków.

Czę sto czyn ne by ło tyl ko jed no z

okie nek – na żą da nie. Wy star czy łoza wo łać, py ta jąc: - Czy jest tam ktoś?

Koń ski sklepPrzed fa sa dą dwor ca znaj do wał

się oka za ły, okrą gły klomb. Moż na by -ło na od jezd nym, daw nym zwy cza -jem, zro bić wo kół run dę ho no ro wądo roż ką kon ną, któ rych kil ka sta łonie da le ko, cze ka jąc na po dróż nych,chcą cych do stać się do sta re go Ko ni -na.

Uro kli wie się to kom po no wa ło:gmach dwor ca, ko lo ro wy kwiet nik ido roż ka.

Ten sen ty men tal ny, ar cha icz nywi dok z cza sem za czął się zmie niać,za spra wą pierw szych tak só wek. Przy -po mi na ły wy glą dem przed wo jen nepo jaz dy i no si ły na zwę - war sza wa.Sym bol luk su su i no wo cze sno ści.

Nie da le ko sta cji stał nie du ży zie -lo ny kiosk z wę dli na mi i koń skimmię sem. Prze cho dząc bli sko „koń -skie go skle pu”, wi dzia ło się głów niero bot ni ków w dre li chach i gu mow -cach, ocho czo cią gną cych wód kę zmusz tar dów ki (jed nej - po da wa nej zrąk do rąk) i za gry za ją cych kieł ba są.Cza sa mi moż na by ło usły szeć gło śne,ra do sne rże nie któ re goś z nich oznaj -mia ją ce ko niec li ba cji. Kiosk ów usy -tu owa ny był w oto cze niu drzew owo -co wych du że go sa du, któ ry łą czył się zpo se sją by łe go za wia dow cy ko niń skiejsta cji, Ka zi mie rza Ra da jew skie go.Cho dzi li śmy tam w ma ju z ma mą doje go sy no wej pa ni Ger tru dy po bez,ma low ni czo oka la ją cy za bu do wa nia(po kil ku la tach ro dzi ce ser decz nie za -przy jaź ni li się z tą wspa nia łą ko bie tą,by łą sa ni ta riusz kę po wsta nia war -szaw skie go).

Woj na w tar ta kuKie dy wy let ni ło się, ca łe dnie spę -

dza li śmy wraz z ko le ga mi w po bli -skim tar ta ku, bie ga jąc mię dzy ster ta -mi rów no po cię tych i po ukła da nychde sek świer ku, dę bi ny i bu ku, ba wiącsię w woj nę. Do dzi siaj czu ję aro matsu ro we go drew na, któ ry nie zmien nieko ja rzy mi się z okre sem dzie ciń stwa,po dob nie jak za pach wnętrz - sta rychdwor ców ko le jo wych.

Po „wal ce” nie przy zwo icie brud niwra ca li śmy po miesz kać tro chę na na -szym osie dlu.

Roz lo ko wa ło się ono bli sko sta cji,na zwa ne zo sta ło „pierw szym” i skła -da ło się z kil ku blo ków wzdłuż ulicGór ni czej i Ener ge ty ka. Za po cząt ko -wał je gmach z nu me rem je den,wznie sio ny w 1951 ro ku. Wszyst kieotrzy ma ły spa dzi ste da chy kry te czer -wo ną kar piów ką i pie ce ka flo we wmiesz ka niach. Od ko le jo wych dom -ków znaj du ją cych się tuż obok - po -wsta łych pod czas oku pa cji - róż ni łysię w za sa dzie tyl ko wiel ko ścią i ko lo -rem. Nie po sia da ły bal ko nów.

Blok ze schro nemBlok przy uli cy Ener ge ty ka 4, w

któ rym za miesz ka łem z ro dzi ca mi,był pierw szym z pła skim da chem icen tral nym ogrze wa niem. Po za tymstan dard wszyst kich miesz kań naosie dlu był ta ki sam. Elek trycz neoświe tle nie, zim na wo da. W kuch ni

że liw ny pie cyk, a w ła zien ce boj ler -opa la ne wę glem (wi dok stert wę gla idrew na na po dwór ku czy wo za ka do -star cza ją ce go opał fur man ką był po -wszech ny). Po ko je bie lo ne by ły wap -nem. Po wpro wa dze niu się na le ża ło jesa me mu po ma lo wać far ba mi kle jo -wy mi, do bie ra jąc od po wied ni ko lor irzu cić ja kiś mod ny wzo rek (słu ży łydo te go spe cjal ne gu mo we wał ki). Wpo miesz cze niu ku chen nym do wy so -ko ści 1,50 m ro bi ło się olej ną lam pe -rię, na po sadz kę zaś kła dło li no leum.Ścia nę nad sto łem ja dal nym zdo bi łaczę sto ma kat ka z ja kąś ład ną scen ką isto sow ną sen ten cją w ro dza ju: „Świe -ża wo da zdro wia do da”.

Bu dy nek, w któ rym miesz ka li -śmy, był dziw ny pod jed nym wzglę -dem - wy po sa żo no go w... schronprze ciw lot ni czy. Na wet przez chwi lęnie mia łem wąt pli wo ści po co tenbun kier i kto mógł by chcieć na nasna paść: oczy wi ście, Niem cy! – no, bokto in ny. Lu dzie ra dziec cy by li na szy -mi przy ja ciół mi, na pół no cy mie li śmymo rze, a na Cze chów to my śmy na pa -da li. Woj na ży ła w mo jej świa do mo ściza spra wą opo wia dań ro dzi ny - bar -dzo moc no. Ge ne ral nie ba łem się te -go, co mo gło by się wy da rzyć, ale by -łem dum ny, że ma my schron. Wno siłon pe wien spo kój w roz my śla nia o na -stęp nej woj nie świa to wej.

Spo tka nie z An drze jem Ma jew skimod by ło się w mi nio ny pią tek w Miej -skiej Bi blio te ce Pu blicz nej w Ko ni -nie, któ ra je go książ kę wy da ła.

„Ro słem ra zem z mo im mia stem”jest bo wiem pierw szą po zy cją no we gowy daw nic twa MBP „Se ti da va”. Spo tka -niu to wa rzy szy ła wy sta wa przed mio -tów z lat mi nio nych, na któ rej moż naby ło zo ba czyć pa pie ro sy „Sport”, wód -kę „Czy stą”, „Oran ża dę wy bo ro wą”,gra mo fon „Bam bi no” i wie le in nych. Aau tor ura czył swo ich go ści nie tyl kofrag men ta mi książ ki, ale i gar ścią me lo -dii, któ re więk szość ze bra nych ra zem znim nu ci ła.

A prze cież mi żal...

An drzej Ma jew ski: Ro słem ra zem z mo im mia stem

Pierw sze osie dleKsiąż ka An drze ja Ma jew skie go to dla każ de go ko ni nia ni na fa scy nu ją ca po dróż w prze szłość, w cza sy - wła snejlub ro dzi ców – mło do ści. Do 1962 ro ku au tor książ ki miesz kał przy uli cy Ener ge ty ka, w jed nym z pierw szych blo -ków no we go osie dla, któ re wte dy – choć for mal nie na le ża ło do Ko ni na – by ło na zy wa ne Czar ko wem.

Tył do mów, któ re sta ły przy uli cy Ko le jo wej mię dzy Dwor co wą i Ener ge ty ka

Mniej wię cej w tym miej scu znaj du je się te raz no we bo isko Szko ły Pod sta wo wej nr 7.

Fot.

M. M

a jew

ski

Andrzej Majewski czyta fragmenty swojej książki. Papierosy sport, wino „pattykiem pisane”, musztardówki...

Page 4: 81 Kurier Koniński

4 kurier kryminalny

Wła śnie za koń czy ła się ob ser wa cjapsy chia trycz na, ja kiej pod da ny zo stał27-let ni Mar cin B. Bie gli nie stwier dzi liu męż czy zny żad nych za bu rzeń psy -chicz nych i orze kli, że w chwi li po peł -nia nia prze stęp stwa był w peł ni po czy -tal ny.

55-let ni Ry szard B. zo stał za mor do -wa ny w no cy z 22 na 23 paź dzier ni ka2009 ro ku. Za da no mu wie le po waż -nych ran ostrym na rzę dziem. Zmarł nasto le ope ra cyj nym. Zna le zio no go tużpo pół no cy na pod jeź dzie wła sne go do -mu na ko niń skim Wil ko wie, gdzie znaj -do wał się rów nież je go syn, któ ry tak żemiał - nie groź ne, jak się póź niej oka za ło- ob ra że nia.

Od po cząt ku by ło wia do mo, że namiej scu zda rze nia nie zna le zio no żad -nych śla dów osób trze cich, z do mu nic

nie zgi nę ło, a naj bliż si są sie dzi ni cze gonie sły sze li ani nie wi dzie li. Choć po dej -rze nia ogni sko wa ły się na sy nu za mor -do wa ne go męż czy zny, nie by ło żad -nych do wo dów na to, że wła śnie on do -pu ścił się tej prze ra ża ją cej zbrod ni. Za -trzy ma no go wresz cie i po sta wio no za -rzut za bój stwa oj ca 21 lip ca te go ro ku.Mar cin B. przy znał się do wi ny i wziąłudział w wi zji lo kal nej w do mu na Wil -ko wie, w któ rym do szło do tra gicz ne gozda rze nia.

- Je śli, zgod nie z obiet ni cą, otrzy -mam jesz cze przed świę ta mi eks per ty -zę kry mi na li stycz ną, na któ rą cze kam,akt oskar że nia zo sta nie spo rzą dzo ny dokoń ca ro ku – po wie dzia ła pro ku ra torKry sty na Ka sprzak, któ ra pro wa dziśledz two w tej spra wie.

OLER

Wszyst kie oso by, któ re roz po zna jąsa mo chód lub wi dzia ły oso by z nie goko rzy sta ją ce pro szo ne są o kon takt z po -li cją. Do na pa du do szło 16 lip ca 2010ro ku w Ko ni nie na uli cy Wio sny Lu -dów. Trzej za ma sko wa ni ra bu sie we szlioko ło go dzi ny 16.15 do kan to ru znaj -du ją ce go się na prze ciw ko ra tu sza i ster -ro ry zo wa li ka sjer kę przed mio tem przy -po mi na ją cym broń, po czym obez -wład nie niu ją i sprze daw czy nię skle puspo żyw cze go, znaj du ją ce go się w tym

sa mym po miesz cze niu. Spraw cy ukra -dli pie nią dze i opu ści li po miesz cze nie.Przed tem roz py li li w po miesz cze niu ja -kąś sub stan cję.

Jak usta lo no, ban dy ci przy je cha li iod je cha li z miej sca na pa du sa mo cho -dem al fa ro meo o nu me rze re je stra cyj -nym HH UW 1198. Sa mo chód tenstał przed zda rze niem oko ło 60 me -trów od kan to ru. W po jeź dzie prze by -wał w tym cza sie czwar ty prze stęp ca.Po na pa dzie sa mo chód zo stał po rzu co -

ny przy uli cy Kol skiejw Ko ni nie, w re jo nieprzy le głym do cmen -ta rza.

Po li cjan ci pra cu -ją cy nad wy ja śnie -niem tej spra wy pro -szą o kon takt oso bi stylub te le fo nicz nywszyst kie oso by, któ -re roz po zna ją na zdję -ciach sa mo chód, wie -dzą kto z po jaz du ko -rzy stał. Te le fo ny: 721468 928 lub 61 84137 81 lub 997.

SKA

Za bój ca wie dział

Naj praw do po dob niej jesz cze w tym ro ku wpły nie do są du akt oskar że niaprze ciw ko Mar ci no wi B., po dej rza ne mu o za mor do wa nie w paź dzier ni ku2009 ro ku wła sne go oj ca.

Fot.

R. O

lej n

ik

Przy je cha li pod kan tor

Po li cjan ci z Ko men dy Wo je wódz kiej Po li cji w Po zna niu, pra cu ją cy nadusta le niem spraw ców na pa du na kan tor w Ko ni nie z 16 lip ca 2010 ro ku,usta li li że ban dy ci przy je cha li i od je cha li sa mo cho dem wska za nym nazdję ciu.

Page 5: 81 Kurier Koniński

czwartek, 16 grudnia 2010 KWB KONIN 5

Gór ni cy, któ rzy za czy na li bu do węno wej od kryw ki w 1979 ro ku wspo mi -na ją, że brak by ło wszyst kie go: sprzę tu,lu dzi i pie nię dzy. Wy ni ka ło to przedewszyst kim z po śpie chu, z ja kim ją pro -jek to wa no i bu do wa no, z po mi nię ciemwie lu for mal no ści, bez pla nów, któ reby ły spo rzą dza ne do pie ro po fak cie.

Mi lion ton z Tu ro waA po śpiech wy ni kał z te go, że mi -

mo uru cho mie nia na po cząt ku lat sie -dem dzie sią tych od kryw ki Jóź win, ko -pal nia wciąż nie by ła w sta nie do star -czyć elek trow niom Ko nin i Pąt nów ty -le wę gla, ile po trze bo wa ły obie si łow -nie. Do pla no wa nych zdol no ści wy do -

byw czych (oko ło 13 mln ton rocz nie)za kład gór ni czy zbli żył się je dy nie w la -tach 1973-74. Bra ku ją cy su ro wiec do -wo żo no po cią ga mi z Tu ro wa, na wet domi lio na ton w cią gu jed ne go ro ku. Kie -dy 12 kwiet nia 1974 ro ku z od kryw kiGo sła wi ce od je chał ostat ni po ciąg z wę -glem, sta ło się ja sne, że bez no wej od -kryw ki ko pal nia nie bę dzie w sta nie za -spo ko ić za po trze bo wa nia ko niń skichelek trow ni na wę giel.

Z wstęp nych ba dań wy ni ka ło, żepod Som pol nem jest 6 mln ton wę gla,ale prze pro wa dzo ne w 1978 ro ku do -dat ko we wier ce nia przy nio sły praw dzi -wą sen sa cję: w zło żu za le ga po nad 100

mln ton su row ca! Co istot niej sze, cha -rak te ry zo wa ło się ono bar dzo ko rzyst -nym sto sun kiem gru bo ści nad kła du(śred nio 47,2 m) do po kła du wę gla(śred nio 20,8 m), któ ry wy no sił 2,2:1.Lep szy był tyl ko na Nie słu szu i Go sła -wi cach, przy czym na żad nej z do tych -cza so wych od kry wek po kład wę gla niebył tak gru by, a w Lub sto wie do cho dziłna wet do 90 me trów.

Wy cho dzi li z wi dła miEks plo ata cję zło ża po sta no wio no

za cząć w je go za chod niej czę ści. Wkopotwie ra ją cy wy ko na ła ko par ka SRs --1200, któ ra w ma ju i czerw cu 1979ro ku po ko na ła w dzie więt na ście dni od -

le głość 24 ki lo me trów, dzie lą cych od -kryw ki Jóź win i Lub stów. Był to pierw -szy w eu ro pej skich dzie jach - jak pi sze otym Zyg munt Ko wal czy kie wicz w„Okru chach ko pal nia ne go cza su” -przy pa dek prze jaz du, wa żą cej po nad1500 ton, wie lo czer pa ko wej ko par ki nawła snych gą sie ni cach tak dłu gą tra są.

Że by ma szy ny mo gły przy stą pić dopra cy, naj pierw ko pal nia mu sia ła wy -ku pić grun ty znaj du ją ce się nad wę -glem, w Lub sto wie, Po li cach, Pło sze -wie, Smól ni kach, Po go ni Lub stow skiej,a pierw sze pra ce ko par ka roz po czę łaprak tycz nie w sa mym środ ku Lub sto -wa. A wy ku py wa nie te re nów szło opor -

nie, bo nie każ dy chciał opu ścić swo jąoj co wi znę, nie któ rzy chcie li wy mu sićza pła tę wyż szą od ofe ro wa nej ce nyurzę do wej. – Miej sco wi cho dzi li nanas, na mnie i dy rek to ra Cho le wę, z wi -dła mi i ko sa mi – opo wia da inż. Zyg -munt Kun de ra. – Ce ny wy ku pu by łyurzę do we, a in fla cja ga lo pu ją ca. Każ dybał się po zbyć zie mi.

Ce ment dla chło paGór ni cy ma ją w za na drzu dzie siąt -

ki opo wie ści o ne go cja cjach, star ciach ispo so bach na osią gnię cie po ro zu mie -nia. Na przy kład przy bu do wie zwa ło -wi ska trze ba by ło ro ze brać sto ją cą jesz -cze, choć już wy ku pio ną cha tę. Ale niezga dzał się na to by ły wła ści ciel po se sji,któ ry nie mógł do koń czyć bu do wy no -we go do mu, bo bra ko wa ło mu ce men -tu. W owych cza sach nie moż na by łopo pro stu ku pić go w skła dzie bu do wal -nym. Tak de fi cy to wy to war do sta wa łosię z przy dzia łu. – Pró bu ję coś z dy rek -cją uzgod nić – wspo mi na pierw szy za -wia dow ca Lub sto wa inż. Jan Cho le waw po świę co nej od kryw ce książ ce „Toby ła pięk na przy go da”. – Nie ma mo -wy, że by ko pal nia za ła twi ła ce ment ja -kie muś chło pu. No, chy ba że na od -kryw kę to ce ment mu si być.

Za wia dow ca wy pi sał więc do ku -ment na ce ment dla od kryw ki, ale oka -za ło się, że jest tyl ko lu zem w zbior ni kuna sta cji prze sy po wej w Ma liń cu. – No,to zno wu wor ki za ła twi łem u za opa -trze niow ców, po sła łem lu dzi, oni tewor ki na peł ni li i te pięć ton ce men tuwła snym sa mo cho dem od kryw ko wymte mu chło pu za wio złem do Som pol na.

Co ro bić po dzie wią tej?Bu do wa Lub sto wa by ła po cząt ko -

wo fi nan so wa na tyl ko przez ko pal nię,dla któ rej ta od kryw ka sta no wi ła być al -bo nie być. – Po cząt ki by ły bar dzo trud -ne – wspo mi na by ły bur mistrz Som -pol na Ta de usz Słod kie wicz, któ ry spę -dził na od kryw ce 27 lat. - Dwa drew nia -ne ba ra ki, je den dla ka dry kie row ni czej,dru gi dla skrom nej, ale ro sną cej li czeb -nie co dnia za ło gi. Obok re mon to wa napo wie lo ki lo me tro wej jeź dzie ko par kaSchRs 1200 i mon to wa na zwa ło war kaAs 1120, zwa na piesz czo tli wie „bab -cią”. Nie wiel kie licz bo wo bry ga dy gór -ni ków, me cha ni ków i elek try ków zaj -mo wa ły się usta wia niem i uzbra ja niemw osprzęt pierw szych trzech prze no -śni ków ta śmo wych oraz bu do wą wóz -ka zrzu to we go, zwa ne go po tocz nie ra -kie tą. In ni bu do wa li pierw sze za ple cze.Pra ca by ła cięż ka i od po wie dzial na, alepra cow ni cy i kie row nic two oraz at mos -fe ra w pra cy – wspa nia ła.

- Uda ło mi się stwo rzyć ze spół lu -dzi mło dych, chęt nych do pra cy - mó wiZyg munt Kun de ra. - Śmiem twier dzić,że w la tach dzie więć dzie sią tych na ko -pal ni rzą dzi li prak tycz nie, w głów nejka drze, lu dzie z Lub sto wa, bo i Ja rec ki,Jasz czak i Li siak, Kru szyń ski, Urbań ski,Grycz man. A po za tym, co naj waż niej -sze, a nie za czę sto się o tym mó wi –kła dli śmy bar dzo du ży na cisk na kul tu -rę tech nicz ną.

– Pra co wa li śmy na po cząt ku ja koślu sa rze i ro bi li śmy wszyst ko – wspo -

mi na Jan Urbań ski, któ ry na Lub stówtra fił w ma ju 1980 ro ku, za raz poukoń cze niu stu diów na Wy dzia le Gór -ni czym Po li tech ni ki Wro cław skiej –prze sta wia nie pomp, od wod nie nie,

czysz cze nie prze no śni ków, prze no sze -nie ka bli i tak da lej. Ten pierw szy okresto pra ca w bło cie po pas, czło wiek uczyłsię twar de go ży cia gór ni cze go. Do pie ropo ośmiu mie sią cach prze cho dzi li śmyna sta no wi ska umy sło we.

– Na Lub sto wie waż ne by ło po dej -ście do pra cy – opo wia da z ko lei Le szekGrycz man, ostat ni za wia dow ca od -kryw ki. – In ży nier Kun de ra po tra fił towszyst ko po ukła dać, był bar dzo wy ma -ga ją cym sze fem i lu dzie, któ rzy tu pra -co wa li, do sto so wa li się do te go i po ziomtrzy ma li. By li śmy wi zy tów ką ko pal ni.

DOK. NA STR. 6

Ostat nia ta ka od kryw ka: 30 lat Lub sto wa

Kie dy 3 kwiet nia 2009 ro ku z Lub sto wa od jeż dżał ostat ni po ciąg z wę glem, wszy scy by li zgod ni, że to by ła wy jąt -ko wa od kryw ka. - War to za pa mię tać Lub stów, bo już żad na z od kry wek nie da nam aż sze ściu mi lio nów ton wę -gla rocz nie - po wie dział wów czas pre zes Sła wo mir Ma zu rek.

Sche mat za go spo da ro wa nia wy ro bi ska koń co we go od kryw ki Lub stówPierw szy po ciąg z wę glem z Lub sto wa

Fot.

P. O

r dan

Fot.

P. O

r dan

Fot.

A. B

a ra n

iak

W bło cie moż na by ło zo sta wić bu ty

Po cząt ki od kryw ki Lub stów

Od le wej: za wia dow ca od kryw ki Jan Urbań ski, kie row nik ro bót gór ni czych Ma rian Gał -ka, głów ny ener ge tyk Fran ci szek Hoch i nad szty gar gór ni czy Ry szard Go rze lań czyk

Fot.

P. O

r dan

Page 6: 81 Kurier Koniński

6 KWB KONIN

DOK. ZE STR. 5

- Cza sa mi to po ukła da nie by ło ażnud ne – uwa ża Zyg munt Kun de ra. –Przy cho dzę ra no do pra cy, krót ka od -pra wa, każ dy wie, co i jak ma ro bić, pro -duk cja idzie nie za kłó ce nie. Go dzi na za -le d wie dzie wią ta ra no – co tu da lej ro -bić? Fakt, Lub stów przo do wał podwzglę dem tech nicz nym, tech no lo gicz -nym, na rzę dzi, oprzy rzą do wa nia – nieby ło na ko pal ni od kryw ki ta kiej jakLub stów.

Ku pa zło muNaj więk szym pro ble mem, któ ry

spę dzał sen z po wiek bu dow ni czym od -kryw ki, by ło od wod nie nie, któ re po -cząt ko wo prze pro wa dza no tra dy cyj ny -mi chod ni ka mi pod ziem ny mi. Jak siępóź niej oka za ło, po kład był du żo grub -szy, niż pier wot nie za kła da no, to teżpod chod ni kiem by ło jesz cze do 50 me -trów nie odwod nio ne go wę gla. W tej sy -tu acji za czę to ścią gać wo dę pom pa miwpusz czo ny mi w stud nie po ni żej po -zio mu wę gla. Do pie ro ta me to da, za sto -so wa na w ko niń skiej ko pal ni ja ko pod -sta wo wa po raz pierw szy, da ła po żą da -ny efekt.

16 kwiet nia 1982 ro ku, o go dzi -nie 4.30 zo stał od sło nię ty pierw szywę giel na Lub sto wie. Do je go wy do by -cia spro wa dzo no z Ka zi mie rza ko par -kę Rs -560, a w paź dzier ni ku uło żo no32-ki lo me tro wą dwu to ro wą li nię ko -le jo wą łą czą cą od kryw kę z ko pal nia -ny mi to ra mi do do wo zu wę gla doelek trow ni. Mie siąc wcze śniej, w po ło -wie wrze śnia do szło na Lub sto wie dopierw szej po waż nej awa rii – zła małsię wy się gnik ko par ki z ko łem czer pa -ko wym. Jan Cho le wa i Zyg munt Kun -de ra, któ rzy zo sta li w no cy zbu dze ni

wie ścią o ka ta stro fie, zja wi li się na -tych miast na miej scu. – Wy sia da my zsa mo cho du, scho dzi my nad skar pę, ako ło ura bia ją ce le ży pod gą sie ni ca mi.Wszyst ko po ła ma ne, ku pa zło mu.Naj bar dziej ba li śmy się, że by ja kichśkon se kwen cji po li tycz nych nie by ło,bo to był prze cież rok 1982. Ale wy -szło, że lu dzie nie by li win ni te mu, cosię sta ło – wspo mi na Zyg munt Kun -de ra.

W re mon cie so li dar nie po mo głyko pal nie Beł cha tów i Tu rów, dzię ki cze -mu ma szy na już po trzech mie sią cachwró ci ła do pra cy i w li sto pa dzie ofi cjal -nie od da no Lub stów do eks plo ata cji, zudzia łem ów cze sne go mi ni stra gór nic -twa ge ne ra ła Cze sła wa Pio trow skie go. -Otwar cie od by ło się w ten spo sób –wspo mi na w „To by ła pięk na przy go da”Jan Cho le wa – że elek try cy przy go to -wa li przed za ła dow nią ta ką ta bli cę iprzy ci ski. „Pa nie mi ni strze, od kryw kago to wa do uru cho mie nia, pro szę uru -cho mić” – mel do wa łem. Mi ni ster na ci -snął przy cisk, po szły sy gna ły, ru szyłprze no śnik wę glo wy, układ ru szył –zdzi wił się, że to za dzia ła ło.

Lub stów przo do wałOd tej chwi li w ko niń skiej ko pal ni

skoń czył się kry zys wę glo wy, a do Lub -sto wa po pły nę ły sze ro kim stru mie -niem pie nią dze. W lip cu na stęp ne goro ku roz po czę ła tam pra cę naj no wo cze -śniej sza w ko pal ni ko par ka ko ło wa ty puSchRs -900 fir my Oren ste in. – Wte dysię ru szy ło – wspo mi na Zyg munt Kun -de ra. – Od te go cza su szło ostro. Pra co -wa li śmy po dwa na ście, czter na ście iszes na ście go dzin, bo to i bu do wa no -wych urzą dzeń, i nor mal na eks plo ata -cja.

W 1984 ro ku od kryw ka osią gnę ła

za kła da ną zdol ność wy do byw czą – 6mln ton wę gla rocz nie, co sta no wi ło 45do 50 pro cent wy do by cia ca łej ko pal ni.– Po zwo li ło to resz cie ko pal ni na nor -mal ne, pla no wa ne re mon ty, prze glą dy.Do pie ro wte dy za czę ło wszyst ko wra -cać do nor mal no ści – pod su mo wu jeten czas Zyg munt Kun de ra.

W 1994 ro ku, kie dy za wia dow cąod kryw ki zo stał Jan Urbań ski, za czę towy do by wać wę giel z naj niż sze go do -tych czas po zio mu 55 me trów po ni żejpo zio mu mo rza. – To by ła wte dy naj -głęb sza od kryw ka w Pol sce – wspo mi -na Jan Urbań ski – a ja kie by ły z tymkło po ty, każ dy sam mo że so bie wy obra -zić. Naj gor szy był wy jazd, ko par ka namsa ma zjeż dża ła. Wy jeż dża li śmy – onasię zsu wa ła z po wro tem.

Lub stów przo do wał w no win kachtech nicz nych i ja ko pierw szy w 1994ro ku wpro wa dził sys te my kom pu te ro -we i ni we la tor po zio mu czy li urzą dze -nie la se ro we, któ re po zwa la ło pro wa -dzić po ziom ro bo czy ko pa rek ide al nie:bez prze chy łu lub z za da nym po chy le -niem. Rów nież tam pierw sze po ja wi łysię ka me ry, prze ciw ko któ rym pro te sto -wa ły po cząt ko wo związ ki za wo do we,uwa ża jąc że jest to za mach na wol nośćosób pra cu ją cych w ko pal ni, bo do zórbę dzie pod glą dał, co ro bi za ło ga. – A wtej chwi li ka me ry ma my ge ne ral niewszę dzie – za uwa ża Jan Urbań ski – iuła twia ją nam pra cę. Dzię ki nim moż -na na przy kład pre cy zyj nie po pro wa -dzić wóz stra ży po żar nej czy ka ret kę namiej sce zda rze nia.

Zo sta nie je zio roW ra mach eks plo ata cji od kryw ki

Lub stów ko pal nia prze ło ży ła dro gęLub stów -Igna ce wo i Lub stów -Som pol -no, zbu do wa ła w Som pol nie bu dyn kiwie lo ro dzin ne dla pra cow ni ków od -kryw ki i ro dzin wy własz czo nych z te re -nów gór ni czych oraz zbu do wa ła czte ryuję cia wo dy pit nej, trzy hy dro for nie i100 ki lo me trów sie ci wo do cią go wej zprzy łą cze nia mi do go spo darstw.

Z chwi lą za koń cze nia wy do by cia,

roz po czę to for mo wa nie wy ro bi skakoń co we go od kryw ki pod zbior nik re -kre acyj ny, któ ry po wsta nie w tym miej -scu. Zbior nik bę dzie miał 400 hek ta -rów po wierzch ni, a przy je go brze gachpo wsta ną pla że i przy sta nie. – Zbior -nik zna ko mi cie uzu peł ni i wpi sze się wist nie ją ce w tym re jo nie je zio ra – twier -

dzi inż. Ry szard Go rze lań czyk. Już trzyla ta te mu ko pal nia roz po czę ła za le sia -nie 50 ha te re nu, sa dząc tam mię dzyin ny mi mo drzew eu ro pej ski, dąb czer -wo ny i szy puł ko wy, li pę, klon, ja wor, so -snę, buk, grab, ja rząb po spo li ty, ro bi nięaka cjo wą i ol szę czar ną oraz krze wy: ka -ra ga nę sy be ryj ską i ro kit ni ka zwy czaj -ne go.

RO BERT OLEJ NIKPrzy pi sa niu te go tek stu ko rzy sta -

łem ob fi cie z wie dzy i cy ta tów zgro ma -dzo nych w książ ce „To by ła pięk na przy -go da” i – jak zwy kle – z obu po zy cjiZyg mun ta Ko wal czy kie wi cza: „Okru -chy ko pal nia ne go cza su” i „Za czę ło sięw Brzeź nie”.

Ostat nia ta ka od kryw ka: 30 lat Lub sto wa

Ostat ni pra cow ni cy od kryw kiDys po zy tor Ry szard Stan kie wicz

Fot.

P. O

r dan

Na Lub sto wie wy do by wa no po nad 6 mln ton wę gla rocz nie

Fot.

P. O

r dan

Ostat ni za wia dow ca od kryw ki Le szek Grycz man w roz mo wie z dzien ni ka rza mi w dniuza koń cze nie wy do by wa nia wę gla na Lub sto wie

Fot.

R. O

lej n

ik

Ofi cjal ne od da nie od kryw ki do użyt ku z udzia łem mi ni stra gór nic twa

Fot.

P. O

r dan

Fo

t. P.

Ord

an

Page 7: 81 Kurier Koniński

IV rozmaitości

reklama

Fun da cja „Mam ma rze nie” dzia ław ca łej Pol sce i uszczę śli wi ła już po nad3000 osób. Do pro gra mu Fun da cji mo -że zo stać za kwa li fi ko wa ne każ de dziec -ko mię dzy 3 a 18 ro kiem ży cia, któ recier pi na cho ro bę za gra ża ją cą je go ży -ciu. Ma rze niem Ada ma, któ ry jestuczniem dru giej kla sy gim na zjum, byłro wer BMX

- Cho ro bę zdia gno zo wa no u Ada -ma po trzech mie sią cach ba dań, w paź -dzier ni ku ubie głe go ro ku – mó wi Jo an -na Ol szew ska, ma ma Ada ma. – Da sięz tym żyć, ale śred nio raz w mie sią cuAdaś mu si iść na kil ka ty go dni do szpi -ta la w Po zna niu. Pod czas na wro tówcho ro by tra ci, jak to by ło ostat nio, do14 kg wa gi. - Le ka rze nie wie dzą, skądbie rze się ta cho ro ba ani jak ją le czyć –tłu ma czy wuj chłop ca Łu kasz Ku droń,któ ry rów nież zja wił się w so bo tę w au -li PWSZ, gdzie wrę czo no Ada mo wiwy ma rzo ny ro wer.

- Ro wer i ochra nia cze kosz to wa ły 3tys. zł – tłu ma czy Ro ma Fi miń ska -Ba -na szyk, dy rek tor In sty tu tu Eko no micz -ne go PWSZ w Ko ni nie, któ ra jest wo -lon ta riu szem Fun da cji „Mam ma rze -nie” i ra zem ze stu den ta mi ko niń skiejuczel ni szu ka ła pie nię dzy na re ali za cjęma rze nia Ada ma. - Pie nią dze do sta li -śmy od fir my Aqu anet z Po zna nia, a

resz tę od go ści we sel nych, któ rzy za -miast kwia tów dla pań stwa mło dych,da wa li pie nią dze dla fun da cji.

Adam wszedł do au li PWSZ z wy -pie ka mi na po licz kach, od po wie działcier pli wie na py ta nia dzien ni ka rzy, roz -pa ko wał drżą cy mi dłoń mi ochra nia czei kask, za ło żył je na sie bie i wsiadł na ro -wer.

We dług Wi ki pe dii BMX (z ang. Bi -cyc le Mo to Cross) to na zwa ro we ru i ro -dza ju ko lar stwa, któ re zo sta ło za po cząt -ko wa ne w USA w la tach 70. Sport tenupra wia się na to rach ziem nych zesztucz nie przy go to wa ny mi prze szko da -mi, z uży ciem ro we rów na ko łach 20-ca lo wych lub 24-ca lo wych (cru sier),po sia da ją cych wzmoc nio ną i bar dzouprosz czo ną (bez prze rzu tek) kon -struk cję.

OLER

Be tle jem skie Świa tło Po ko ju to co -rocz na ak cja pro pa gu ją ca ha sła po ko ju,zro zu mie nia i na dziei ży cia w świe ciebez kon flik tów. Be tle jem ski pło mieńza czy na swo ją wę drów kę z Gro ty Na ro -dze nia Pań skie go w Be tle jem. Na stęp -nie prze ka zy wa ny jest miesz kań comwie lu kra jów eu ro pej skich, w tym Pol -sce, gdzie od bie ra niem i or ga ni za cjąwę drów ki Świa tła jest Zwią zek Har cer -stwa Pol skie go.

W Ko ni nie ofi cjal ne prze ka za nieBe tle jem skie go Świa tła Po ko ju od bę -dzie się 17 grud nia w au li ks. Je rze go

Po pie łusz ki w ko ście le św. Mak sy mi lia -na Kol be go. Po czą tek uro czy sto ści za -pla no wa ny jest na go dzi nę 18.30. Pod -czas mszy świa teł ko prze ka za ne zo sta -nie przed sta wi cie lom władz mia staoraz wszyst kim chęt nym. Te go dnia od -bę dzie się spo tka nie opłat ko we har ce -rzy z huf ca Ko nin. Roz strzy gnię ty zo -sta nie kon kurs na naj pięk niej szy lam -pion bo żo na ro dze nio wy.

Szcze gó ły do ty czą ce dal szej wę -drów ki Be tle jem skie go Świa tła Po ko jupo Ko ni nie znaj du ją się na stro niewww.ko nin.zhp.pl. SKA

W au to bu sach da le ko bież nych ko -niń skie go PKS moż na bez płat nie ko -rzy stać z In ter ne tu. W ozna ko wa nychspe cjal nie po jaz dach za mon to wa nourzą dze nia, któ re emi tu ją sy gnał bez -prze wo do wy.

Da riusz An drze jew ski, pre zes PKSKo nin, mó wi że od pew ne go cza su te -sto wa no kil ka urzą dzeń. - Zde cy do wa li -

śmy się na wy bór jed ne go, któ ry jestmon to wa ny w au to bu sach. W czę ścipo jaz dów In ter net jest już do stęp ny, win nych po ja wi się do koń ca te go ty go -dnia.

In ter net ma być od bie ra ny mię dzyin ny mi w au to bu sach kur su ją cych doKa to wic, Zgo rzel ca, Po zna nia, Byd gosz -czy i To ru nia. SKA

Spe cjal ny au to bus MZK do wiózłpie chu rów do Brzeź na. Za śnie żo nypark, gro ta i gła zy pia skow ca przy po -mnia ły do ko na nia daw nych wła ści cie liBrzeź na dla ko pal nic twa w re jo nie ko -niń skim. Uro kli wy las Mach niacz byłmiej scem wę drów ki od po zio mu 85 do106 m n.p.m. Na sta no wi sku wy ko pa li -sko wym nr 18 w Szcze pi dle ar che ologmgr Krzysz tof Gor czy ca, pra cow nikMu zeum Okrę go we go w Ko ni nie, opo -wie dział, co po zo sta wi li miesz kań cy te -go te re nu w cza sie, gdy go za sie dla li i couda ło się od ko pać w cią gu sied miu se -zo nów ba daw czych.

Przy cie ple ogni ska w go spo dar -stwie agro tu ry stycz nym Pra do li na po -wi tał go spo darz Ra fał Mi cha łow ski i za -pro sił do jaz dy kon nej. Strze la nie z łu kuwy grał Ma ciej Ki zie row ski z Wrze śniprzed Mar kiem Chle bic kim z Ko ni na.Nie ustra szo nych 40 pie chu rów li nia'Spa cer' od wio zła do Ko ni na.

Na Rajd Śla da mi Po wsta nia 1863 r.PTTK Ko nin przy współ pra cy Wy dzia -łu Spraw Oby wa tel skich Urzę du Mia -sta w Ko ni nie i ODN za pra sza 22 stycz -nia 2011 r. Ko lej ne spa ce ry prze wi dzia -ne są pod czas zi mo wych fe rii 29 stycz -nia oraz 6 i 13 lu te go. SKA

DY MITR tra fił do schro ni ska 4grud nia 2010 r. Ktoś po rzu cił goprzy uli cy Ga jo wej, przy wią zu jącdo la tar ni. Miał dłu gie dre dy i bar -dzo skoł tu nio ną sierść.

Po strzy że niu ob ja wił się nie tensam pies! Dy mitr jest mie szań cemsznau ce ra ol brzy ma. Jest psem bar dzo

ła god nym i po słusz nym. Na spa ce rachza cho wu je się spo koj nie i przy bie ga nakaż de za wo ła nie. Ma oko ło 6 lat. Czydo sta nie dru gą szan sę od lo su?

Dy mitr cze ka na Cie bie w Schro -ni sku dla Bez dom nych Zwie rząt wKo ni nie (ul. Ga jo wa 7a), tel. 63 243-80-38.

Rok te mu u 14-let nie go Ada ma z Ko ni na zdia gno zo wa no nie ule czal ną cho -ro bę prze wo du po kar mo we go. Stu den ci PWSZ po sta no wi li speł nić je goma rze nie.

Speł nia ją ma rze nia

Fot.

R. O

lej n

ik

n n n

n n n

Za świe ci w Ko ni nie Już po raz ko lej ny w Ko ni nie od bę dzie się uro czy ste prze ka za nie Be tle jem -skie go Świa tła Po ko ju. Tra dy cyj nie do ko na ją te go har ce rze Huf ca ZHP Ko nin.

In ter net w au to bu sach

Nie ustra sze ni pie chu rzy Pla nu jąc gru dnio wy spa cer pa ra so lo wy, nikt w ko niń skim od dzia le Pol -skie go To wa rzy stwa Tu ry stycz no -Kra jo znaw cze go nie my ślał, że bę dziepraw dzi wa zi ma.

Przy gar nij zwie rza ka!

Page 8: 81 Kurier Koniński
Page 9: 81 Kurier Koniński
Page 10: 81 Kurier Koniński
Page 11: 81 Kurier Koniński
Page 12: 81 Kurier Koniński

czwartek, 16 grudnia 2010 rozmaitości V

reklama

We dług Szy mo na Ma jew skie go tonaj bar dziej dziw ny miś, ja kie go wży ciu spo tkał. W ustach pre zen te -ra, przy tu la ją ce go się czu le do PikPli ka, to oczy wi ście kom ple ment.

Je go ulu bio ne go Mi sia na ry so wa ła10-let nia Ja go da Ro ga la, któ ra uczęsz -cza na za ję cia do Ate lier KreD Ka w Ko -niń skim Do mu Kul tu ry. W pią tej edy -cji kon kur su jej pro jekt – ja ko je den zpię ciu in nych – wy bra ła Fun da cjaTVN „Nie je steś sam”. – O kon kur sieusły sza łam w ma ju, oglą da jąc po pu lar -ny pro gram „Dzień do bry TVN!”.Dzie cia ki, z któ ry mi two rzy my w Ate -lier KreD Ka, przed sta wi ły swo je wi zje.Ich za da niem by ło wy my śle nie mi sio -wej po sta ci, nada nie jej imie nia i stwo -rze nie jej hi sto rii. Wy bra li śmy póź niej100 prac i prze sła li śmy je pod ad res sta -cji. Kil ka dni te mu oka za ło się, że jed -nym z pię ciu wy bra nych mi siów jestPlik Pik Ja go dy Ro ga li – in for mu je in -struk tor pla sty ki w KDK, Ka ta rzy naMi ja kow ska.

Mi sie, któ re bę dą przed mio tem au -kcji te go rocz nej ak cji „Kup Mi sia te mu,ko go ko chasz i po móż tym, któ rzy po -trze bu ją po mo cy”, są je dy ne w swo imro dza ju. Na czym po le ga ich wy jąt ko -

wość? Otóż każ dy z nich jest ogrom ny izo stał wy ko na ny w jed nym eg zem pla -rzu! Mi la, Pik Plik, Ró życz ka i Tru ska -wek ma ją oko ło 135 cm wzro stu. Naj -mniej sza z nich jest My sia Py sia (oko ło

100 cm). Ko niń ski Pik Plik to naj -

więk szy śpioch w ca łej ban dzie.Owi nię ty ko lo ro wym ko cy -kiem mo że za snąć w każ dymmiej scu. Ten pa tent sam opra -co wał i jest z nie go nie zmier niedum ny. Zda rza mu się za sy piaćw po ło wie za ba wy, więc naj -szczę śliw szy jest oczy wi ście włóż ku. Ta ką wła śnie ro lę wy my -śli ła mu 10-let nia Ja gód ka!

Pie nią dze z te go rocz nej au -kcji miś ków zo sta ną prze zna -czo ne na re mont Od dzia łu Pe -dia trii Cen trum Zdro wiaDziec ka. Mi sie moż na już li cy -to wać, m.in. na al le gro. Ce nawyj ścio wa to 1 zło tów ka!

SKA

Na se sji Ra dy Po wia tu Ko niń skie -go rad ni za de cy do wa li o per so nal -nym skła dzie wła dzy wy ko naw -czej po wia tu IV ka den cji. Sta no wi -sko wi ce sta ro sty po wie rzo no po -now nie Mał go rza cie Wa szak, któ -ra ob da rzo na zo sta ła za ufa niemprzez wszyst kich 23 rad nych.

Za rząd po wia tu, w skła dzie któ re -go z mo cy usta wy za sia da sta ro sta i wi -ce sta ro sta, uzu peł nio no jesz cze otrzech człon ków. Zgod nie z re ko men -da cją sta ro sty Sta ni sła wa Bie li ka, rad nigło so wa li na peł nią cych te funk cje wpo przed niej ka den cji: Ha li nę Le nar to -wicz i Ze no na Pasz ka z Pol skie go Stron -nic twa Lu do we go oraz Wal de ma ra Tu -bac kie go z To wa rzy stwa Sa mo rzą do -we go. Uzy sku jąc w taj nym gło so wa niupo par cie 15 rad nych, do za rzą du po -wia tu po now nie wy bra ni zo sta li Ha li -na Le nar to wicz i Ze non Pa szek.

Kan dy da tu ra Wal de ma ra Tu bac -kie go nie spo tka ła się z apro ba tą więk -szo ści rad nych (12 gło sów za i 12 gło -sów prze ciw). Je go miej sce w za rzą -

dzie za jął wy bra ny jed no gło śnie Ja cekWy soc ki - rad ny To wa rzy stwa Sa mo -rzą do we go. Ra da pod ję ła tak że kil kain nych uchwał. Usta li ła mię dzy in ny -mi wy na gro dze nie dla sta ro sty w wy -so ko ści 12.844,00 zł oraz po wo ła łaKo mi sję Re wi zyj ną i sie dem sta łychko mi sji ra dy.

Po usta le niu przed mio tu dzia ła niaoraz skła du oso bo we go ko mi sji, do ko -na ła rów nież wy bo ru ich prze wod ni -czą cych. An drzej Per kow ski (No wo cze -sny Po wiat ) bę dzie prze wod ni czył Ko -mi sji Re wi zyj nej, Ja nusz Stan kie wicz(SLD) - Ko mi sji Sta tu to wo –Re gu la mi -no wej, Wła dy sław Ko caj (PSL) - Ko mi -sji Bu dże to wej, An to ni Kul czak (TS) -Ko mi sji Roz wo ju i In fra struk tu ry, An -drzej Kło sow ski (PSL) – Ko mi sji Rol -nic twa i Ochro ny Śro do wi ska, Ma riaWró bel ( PSL) - Ko mi sji Spraw Spo łecz -nych, Ze non Pa szek (PSL) - Ko mi sjiPra wa i Po rząd ku Pu blicz ne go oraz Da -riusz Mu siał kie wicz (PO) – Ko mi sjiOświa ty, Kul tu ry, Spor tu i Tu ry sty ki.

SKA

Po wiat ma za rząd

n n n

n n n

Miś wy bra ny przez Fun da cję TVN

Page 13: 81 Kurier Koniński

czwartek, 16 grudnia 2010 KWB KONIN 7

Ra zem z gór ni czą or kie strą wOskar dzie wy stą pi li so li ści Te atruWiel kie go w Ło dzi i Re pre zen ta cyj ne -go Ze spo łu Ar ty stycz ne go Woj skaPol skie go w War sza wie, w re per tu -arze, któ re go wie le te go ro dza ju or -kiestr nie by ło by w sta nie udźwi gnąć:od Bern ste ina, przez Cho pi na, poPuc ci nie go i Le ha ra. To efekt 56-let -nie go już me ce na tu Ko pal ni Wę glaBru nat ne go Ko nin nad ze spo łem,któ ry miał i ma na dal ogrom nywpływ na ży cie mu zycz ne Ko ni na ica łe go re gio nu.

Or kie stra z Ka zi mie rzaPo cząt ki by ły trud ne. Za czę ło się

w 1954 ro ku od 26-oso bo we go ze spo -łu, któ re go trzon sta no wi li mu zy cyOr kie stry Dę tej Ochot ni czej Stra żyPo żar nej w Ka zi mie rzu Bi sku pim. Taz ko lei po wsta ła dzię ki wiel kie mu za -an ga żo wa niu Hie ro ni ma Au gu sty no -wi cza, któ ry uczył mło dych i peł nychza pa łu lu dzi grać - by wa ło, że cał ko wi -cie od pod staw. Po zo sta li człon ko wieko pal nia ne go ze spo łu rów nież w

więk szo ści gra li wcze śniej w stra żac -kich or kie strach.

Hen ryk Łech tań ski, wy trwa łykro ni karz or kie stry, od no to wał, że donaj bar dziej ak tyw nych na le że li wów -czas: Edward Cet ner, Sta ni sław Gier -czak, Zyg munt Ję drzej czak, Wa cławKo strze wa, Lu dwik Ku li gow ski, Wła -dy sław Ku li gow ski, Ed mund Ku szyń -ski, Mie czy sław Ku szyń ski, Do mi nikLe wan dow ski, An drzej Łę tow ski,Piotr Mi cha lak, Bro ni sław Mi kul ski,Jan Nie ry chły, Ta de usz Ry cew ski,Fran ci szek Siar kow ski, Fe liks Słom ski,Hen ryk Szat kow ski, Jan Świę cic ki iJan Woj cie chow ski. Do tej li sty war tojesz cze do pi sać naj młod sze go w tymgro nie, 17-let nie go wów czas Edwar daNo żew skie go, któ ry wpraw dzie w ko -pal nia nej or kie strze już nie gra, alewciąż dmu cha w wal tor nię w or kie -strze stra żac kiej w Ka zi mie rzu Bi sku -pim.

Ro we rem na pró bęOr kie stra po wsta ła 1 kwiet nia, a

już mie siąc póź niej wy stą pi ła pod czas

po cho du pierw szo ma jo we go. Do koń -ca ro ku mło dy ze spół kon cer to wał wsu mie aż 28 ra zy, co naj le piej świad -czy o tym, jak du że by ło za po trze bo -wa nie na opra wę mu zycz ną. Kro ni kaje go wy stę pów po zwa la też spo rzą dzićli stę śmier tel nych wy pad ków w ko -niń skiej ko pal ni, bo w ostat niej dro -dze za wsze to wa rzy szy ła tra gicz niezmar łym gór ni kom or kie stra. W1954 ro ku by li to Sta ni sław No wak iJan Gry czuk, któ rzy zgi nę li na od -kryw ce Nie słusz. W cią gu na stęp nychdzie się ciu lat nie by ło ro ku, że by mu -zy cy nie mie li przy naj mniej dwóch ta -kich smut nych oka zji do gra nia.

Pró by gór ni czej or kie stry od by -wa ły się przez pierw szy rok w sa li ze -brań w Ma ran to wie. Bra ko wa ło in -stru men tów i nut, któ re trze ba by łoręcz nie roz pi sy wać na po szcze gól nein stru men ty. Mu zy cy do jeż dża li napró by do Ma ran to wa z Ko ni na, Ka zi -mie rza Bi sku pie go i in nych miej sco -wo ści na ro we rach. Rok póź niej or kie -stra prze nio sła się do od da ne go doużyt ku Do mu Gór ni ka (dzi siej szesta ro stwo), gdzie pod egi dą ko pal nisku pi ła się róż no rod na dzia łal nośćkul tu ral na, a 1 ma ja wy stą pi ła w, za -ku pio nych przez ko pal nię, mun du -rach.

W 1958 ro ku od szedł z ko pal niJan Jó ze fiak, or ga ni za tor, pierw szyka pel mistrz i głów ny au tor suk ce sówor kie stry – jak pi sze w „Prze szło ścidźwię kiem za pi sa nej” Zyg munt Ko -wal czy kie wicz. Po szło – jak to enig -ma tycz nie od no to wa no w kro ni ce - ofi nan se.

Lo ko mo ty wa na prądJe go miej sce za jął na kil ka mie się -

cy by ły ka pel mistrz or kie stry woj sko -wej, ofi cer re zer wy Ta de usz Klo now -ski, a po nim, w 1959 ro ku, przy szedłHie ro nim Au gu sty no wicz, na uczy cieli wy cho waw ca wie lu ko pal nia nychmu zy ków z cza sów, gdy gra li w ka zi -mier skiej or kie strze stra żac kiej. No wyka pel mistrz wy ko ny wał swo ją pra cę zwiel kim za an ga żo wa niem i w krót -

kim cza sie zor ga ni zo wał or kie strę dę tąw Za sad ni czej Szko le Gór ni czej. Wtym sa mym cza sie or kie stra prze nio -sła się z Do mu Gór ni ka do piw ni cy,od da ne go w 1959 ro ku, no we go biu -row ca ko pal ni przy Ale jach 1 Ma ja wKo ni nie. Po nie waż jej wy stę py cie szy -ły się co raz więk szym uzna niemmiesz kań ców Ko ni na, Woj ciech Jan -kow ski wy my ślił, że by po sze rzyć re -per tu ar o lżej sze for my, wy ko ny wa neprzez kil ku oso bo wy ze spół roz ryw ko -wy, co spo tka ło się z po par ciem ka pel -mi strza. Po wsta ła ka pe la w skła dzie:Hen ryk Du kiel i Ro man Wer biń ski(trąb ki), Hie ro nim Au gu sty no wicz,Woj ciech Jan kow ski i Ry szard Sta szak(sak so fo ny), Fran ci szek Knyc pel (akor -de on), Bo gu mił Pi skorz (kon tra bas) iMa rian Men cel (per ku sja).

Wkrót ce or kie stra po więk szy łasię o no wych mu zy ków, uczniów Za -sad ni czej Szko ły Gór ni czej, wy cho -wan ków or kie stry mło dzie żo wej. Sta -ła się też ze spo łem re pre zen ta cyj nymnie tyl ko ko pal ni, ale i mia sta, ob słu -gu jąc róż ne im pre zy, wi ta jąc na przy -kład 29 wrze śnia 1962 ro ku pierw sząelek trycz ną lo ko mo ty wę, któ ra wje -cha ła na dwo rzec PKP w Ko ni nie poze lek try fi ko wa niu od cin ka ko le jo we -go z Kut na do Ko ni na. By ła tam teżnie ca łe dwa la ta póź niej, gdy ze lek try -fi ko wa no rów nież od ci nek z Ko ni nado Po zna nia.

Pró by z ty siąc lat kąW 1963 ro ku or kie stra prze nio -

sła się z pró ba mi do no we go miej sca,bo wiem ani po miesz cze nia w Do muGór ni ka, ani w ko pal nia nym biu row -cu nie za pew nia ły od po wied nich wa -run ków. 3 wrze śnia od da na zo sta łado użyt ku dru ga już w no wym Ko ni -nie, po Szko le Pod sta wo wej nr 4, pod -sta wów ka – nr 6. Szóst ka, bu do wa naja ko „po mnik ty siąc le cia” (zwa na wskró cie ty siąc lat ką), po wsta ła przyzna czą cym wspar ciu ko pal ni, to też jejkie row nic two bez na my słu udo stęp -ni ło or kie strze kil ka po miesz czeń, apró by od by wa ły się w prze stron nejszkol nej świe tli cy. Ze wzglę du na stanzdro wia w 1967 ro ku ka pel mistrz

Hie ro nim Au gu sty no wicz prze szedłna ren tę, a je go miej sce za jął, znów nabar dzo krót ko, woj sko wy mu zyk Ta -de usz Klo now ski, któ re go za stą pił pomie sią cu Ed mund Wil goc ki.

W 1969 ro ku or kie stra świę to wa -ła pięt na sto le cie ist nie nia, gra jąc kon -cer ty i ma sze ru jąc przez uli ce mia sta.Wkrót ce z ze spo łem roz stał się Ed -mund Wil goc ki, a pa łecz kę po nimprze jął na wie le lat Zyg fryd Kul czew -ski, ko lej ny mu zyk wy wo dzą cy się zKa zi mie rza Bi sku pie go. Ze spół li czyłwów czas 46 człon ków – pra cow ni -ków ko pal ni i osób z in nych przed się -biorstw. W 1972 ro ku w sy tu acji ze -spo łu za szła ko lej na wiel ka zmia nazwią za na z od da niem do użyt ku Gór -ni cze go Do mu Kul tu ry Oskard, z du -żą sa lą wi do wi sko wą, ja kiej do tej po ryor kie stra jesz cze nie mia ła do swo jejdys po zy cji. W lip cu 1977 ro ku namiej sce ka pel mi strza Zyg fry da Kul -czew skie go przy szedł na pięt na ściemie się cy Ta de usz Wer biń ski.

Prze szłość z or kie strąZa nim 31 sierp nia 1980 ro ku

Zyg fryd Kul czew ski od szedł osta tecz -nie ze sta no wi ska ka pel mi strza, or kie -stra bar dzo uro czy ście uczci ła ćwierć -wie cze swo je go ist nie nia. Ob cho dy za -po cząt ko wał 26 stycz nia 1979 ro kuwy stęp na Świę cie Mu zy ków Ama to -rów i hucz ny bal, ja ki zor ga ni zo wa nona za jutrz. W czerw cu ze spół prze ma -sze ro wał uli ca mi Ko ni na, a w Oskar -dzie pod su mo wa no mu zycz ne 25 lat.Wy li czo no wów czas, że w tym cza sieor kie stra wy stę po wa ła pu blicz nie po -nad 500 ra zy, nie tyl ko w Ko ni nie, alei w Po zna niu, War sza wie i wie lu in -nych mia stach Pol ski. Jej kro ni ka sta -no wi do sko na łe ka len da rium wy da -rzeń – i to nie tyl ko kul tu ral nych – za -cho dzą cych w Ko ni nie, bo gór ni czaor kie stra to wa rzy szy ła – jak pi sze Zyg -munt Ko wal czy kie wicz - uro czy stymotwar ciom obiek tów prze my sło wych,szkol nych, spor to wych i wy po czyn ko -wych. „Ze skru pu lat nie pro wa dzo -nych za pi sów kro ni ka rza or kie strymo że my - przez dzie je ze spo łu - prze -śle dzić go spo dar czą i spo łecz ną prze -szłość re gio nu ko niń skie go. Mu zy cyko pal ni Ko nin uświet nia li róż ne wy -da rze nia po li tycz ne i spo łecz ne. (…)Or kie stra uprzy jem nia ła wy po czy nekwcza so wi czom, za wo dy spor tow com izlo ty tu ry stom.”

DOK. NA STR. 8

O trud nych po cząt kach i suk ce sach ko pal nia nej or kie stry

Gra ją już po nad pół wie kuPod czas te go rocz ne go bar bór ko we go kon cer tu Or kie stry Dę tej KWB Ko nin, li czą ca czte ry sta miejsc, sa la wi do -wi sko wa Oskar du pę ka ła w szwach, a lu dzie sie dzie li na scho dach.

Naj star sze zdję cie or kie stry z 1954 ro ku

Fot.

AR

CH

I WU

M

Ko pal nia na or kie stra to wa rzy szy ła mia stu w naj waż niej szych mo men tach. Na zdję ciu:wjazd pierw sze go po cią gu elek trycz ne go na dwo rzec w Ko ni nie 29 wrze śnia 1962 ro ku.

La ta sie dem dzie sią te. Or kie stra prze nio sła się do Oskar du

Od da nie do użyt ku Szko ły Pod sta wo wej nr 7 w Ko ni nie

Fot.

AR

CH

I WU

MFo

t. A

R C

HI W

UM

Fot.

AR

CH

I WU

M

Page 14: 81 Kurier Koniński

8 KWB KONIN

DOK. ZE STR. 7

We wrze śniu 1980 ro ku na sta no -wi sko ka pel mi strza wró cił Ta de uszWer biń ski, dy rek tor Pań stwo wej Szko -ły Mu zycz nej w Ko le, któ ry roz po cząłpra cę od gro ma dze nia no wych par ty -tur z am bit nym re per tu arem. W grud -niu or kie stra po je cha ła do Gdań ska,gdzie wzię ła udział w od sło nię ciu po -mni ka po świę co ne go po le głym w 1970ro ku stocz niow com. Ich wy stęp spodo -bał się na ty le, że sześć mie się cy póź niejmu zy cy zo sta li za pro sze ni na od sło nię -cie mo nu men tu, upa mięt nia ją ce go po -znań ski czer wiec 1956 ro ku.

W 1984 ro ku, kie dy or kie stra świę -to wa ła swo je 30-le cie, padł re kord wy -stę pów pu blicz nych, któ rych by ło (ra -zem z po grze ba mi) aż 111. W ro ku na -stęp nym re kord ten zo stał po bi ty. Dwala ta póź niej ko pal nia sfi nan so wa ła uszy -cie 30 no wych kom ple tów umun du ro -wa nia ga lo we go dla mu zy ków, a or kie -stra za ję ła pierw sze miej sce w prze glą -dzie za kła do wych or kiestr dę tych, zor -ga ni zo wa nym na te re nie ko pal ni Beł -cha tów przez Ogól no kra jo we Gwa rec -two Wę gla Bru nat ne go.

Na 35-le cie, któ re świę to wa no wprze ło mo wym dla Pol ski 1989 ro ku,uho no ro wa no wie lu mu zy ków od zna -cze nia mi pań stwo wy mi, lo kal ny mi ibran żo wy mi. Szcze gól nym go ściemuro czy sto ści był za ło ży ciel or kie stry JanJó ze fiak. Nie ste ty, rok póź niej mu zy cyto wa rzy szy li swo je mu pierw sze mu ka -pel mi strzo wi w ostat niej dro dze, na to -miast w mar cu 1990 ro ku od był się po -grzeb in ne go dy ry gen ta – Zyg fry daKul czew skie go.

Re kor do wy ka pel mistrzZ koń cem 1991 ro ku od szedł na

eme ry tu rę Ta de usz Wer biń ski, a na je -go miej sce za trud nio no Woj cie cha Jan -kow skie go, ab sol wen ta Aka de mii Mu -zycz nej w Po zna niu, któ ry grał w ko pal -nia nej or kie strze w la tach 1960-77 i byłpierw szym kie row ni kiem Oskar du.Ka pel mistrz roz po czął od wy po sa że niaze spo łu w no we in stru men ty, co po -zwo li ło uzy skać no we, cie ka we brzmie -nie. Zmia na re per tu aru – pi sze w swo -jej „dźwię ko wej” opo wie ści Zyg muntKo wal czy kie wicz – sta ła się ma gne semdla wie lu uta len to wa nych, mło dychmu zy ków i w krót kim cza sie ze spół po -więk szył się z 39 do 56 człon ków (w1993 ro ku), wśród któ rych zna la zła siępierw sza ko bie ta gra ją ca na in stru men -cie dę tym (do tej po ry dziew czę ta gra ły

tyl ko na wer blach). By ła nią, gra ją ca nafle cie Gra ży na Ma śliń ska, któ ra od2008 r. jest (te raz już pod na zwi skiemŁaw ni czak) pre ze sem za rzą du or kie -stry.

Roz po czę ta w 1991 ro ku dy ry gen -tu ra Woj cie cha Jan kow skie go trwa dodzi siaj i jest to ab so lut ny re kord w dzie -jach ko pal nia nej or kie stry. Na owe dzie -więt na ście lat przy pa da ją też naj więk -sze suk ce sy ko pal nia ne go ze spo łu, któ -ry w peł ni się już spro fe sjo na li zo wał.

Czter dzie ści lat mi nę ło13 wrze śnia 1992 ro ku ze spół zdo -

był „Zło ty Róg” na XI Tur nie ju Or kiestrDę tych w Gro dzi sku Wiel ko pol skim.Na to miast w 1993 ro ku ko pal nia nimu zy cy po raz pierw szy wy stą pi li dlamiesz kań ców Ko ni na na pla cu przedDo ma mi To wa ro wy mi „Cen trum” z„Ko lę dą do brej no wi ny dla ubo giejdzie ci ny”, zbie ra jąc w ten spo sób dat kina pre zen ty cho in ko we dla bied nychdzie ci.

„Czter dzie ści lat mi nę ło”- śpie wałw 1994 ro ku wspól nie z or kie strą ho -no ro wy gość jej ju bi le uszu - An drzejRo sie wicz. W sierp niu or kie stra bra łaudział w Pa ra dzie Or kiestr Dę tych wHer ne w Niem czech, a za raz po po wro -cie do kra ju od był się wspól ny kon cert zOr kie strą Re pre zen ta cyj ną Woj ska Pol -skie go na sta dio nie „Skry” w War sza wiez oka zji 40-le cia gar ni zo nu war szaw -skie go. W 1995 ro ku ze spół uświet niałlicz ny mi kon cer ta mi uro czy sto ścizwią za ne z ju bi le uszem pół wie cza ko -niń skiej ko pal ni. W tym sa mym ro kuor kie stra da ła pięć kon cer tów w West -fa lii w Niem czech. We wrze śniu, pod -czas „Dni Ko ni na” ra zem z gór ni czą or -kie strą kon cer to wa ła Or kie stra Re pre -zen ta cyj na Woj ska Pol skie go i ze spół znie miec kie go Her ne.

W 1996 ro ku ze spół po raz ko lej nyzdo był Zło ty Róg i Ho no ro wą Bu ła wę.Rok póź niej or kie stra po że gna ła swo je -go naj star sze go mu zy ka Pio tra Mi cha la -ka, któ ry grał w ze spo le przez 43 la ta:po cząw szy od 1 kwiet nia 1954 dowrze śnia 1997 r.

U sie bieW 2000 ro ku ze spół grał w Re pu -

bli ce Cze skiej, Au strii i Wło szech, awresz cie 29 li sto pa da - na Pla cu św. Pio -tra w Rzy mie - dla Ja na Paw ła II. Or kie -stra ze bra ła okla ski od ty się cy piel grzy -mów. 4 grud nia w kon cer cie bar bór ko -wym wy stą pi li so li ści: Bar ba ra Abra -mo wicz - so pran Ope ry Ka me ral nej w

War sza wie, An drzej Za gdań ski - ba ry -ton Te atru Na ro do we go w War sza wie,Mar le na Fi ba kie wicz - so list ka or kie stryoraz Ja ni na Ja ro szyń ska - ak tor ka scenwar szaw skich, zna na z “Pod wie czor kuprzy mi kro fo nie”.

W 2001 ro ku ze spół po raz trze cizdo był „Zło ty Róg”, a dwa la ta póź niejprze pro wa dził się do no wej sie dzi byprzy uli cy Ga jo wej, gdzie wcze śniejmie ści ła się ko pal nia na straż po żar na. -Po la tach tu łacz ki w nie wy god nych idość przy pad ko wych miej scach do cze -ka li śmy się wresz cie wła sne go lo kum –opo wia da Gra ży na Ław ni czak, pre zesza rzą du or kie stry. W par te ro wym bu -dyn ku zna la zło się miej sce na ma ga zynin stru men tów, szat nię i świe tli cę, aprzede wszyst kim na ob szer ną sa lęprób, gdzie w każ dy wto rek spo ty ka sięor kie stra w peł nym skła dzie na pró biegłów nej. Są tak że mniej sze po miesz cze -nia, w któ rych ćwi czą po szcze gól nesek cje. Du mą ka pel mi strza jest bi blio -te ka, za wie ra ją ca kil ka set par ty tur. –Za le tą te go miej sca jest też ob szer nyplac, na któ rym mo że my ćwi czyćmusz trę pa rad ną - do da je Gra ży naŁaw ni czak.

Ta niec z sza bla mi na CDW ro ku 2004 or kie stra świę to wa ła

swo je 50-le cie. - Kon cert ga lo wy dlamiesz kań ców Ko ni na od był się w am fi -te atrze na skar pie – opo wia da Gra ży naŁaw ni czak. – By ło uro czy ście, z od zna -cze nia mi, me da la mi i kwia ta mi.

Or kie stra Dę ta KWB Ko nin na gra -ła do tej po ry pięć płyt. Pierw szą wgrud niu 1999 i stycz niu 2000 ro ku zoka zji swo je go 45-le cia. Na krąż ku zna -la zły się mię dzy in ny mi: „Kwiat jed nejno cy”, „Hel lo Dol ly”, „Bra zil”, „Ta niec zsza bla mi” i „Mo on li ght se re na de”. Trzyko lej ne do ku men tu ją, cie szą ce się ol -brzy mią po pu lar no ścią wśród miesz -kań ców Ko ni na, kon cer ty bar bór ko we,a pią ta za wie ra ko lę dy. Ta ostat nia pły tazo sta ła na gra na w 2008 ro ku już wewła snym, pro fe sjo nal nym stu diu na -grań, któ re mie ści się w sie dzi bie or kie -stry przy uli cy Ga jo wej. Naj wyż szej kla -sy sprzęt po zwa la na na gra nia naj lep -szej ja ko ści. Re ży ser ka od dzie lo na szy bąod po miesz cze nia głów ne go stwa rzaide al ne wa run ki do pra cy re ali za to ra se -sji na gra nio wej.

Woj ciech Jan kow ski jest siód mymz ko lei ka pel mi strzem gór ni czej or kie -stry. Funk cję tę peł ni li ko lej no: Jan Jó ze -fiak (1954-58), Ta de usz Klo now ski(1958-59 i je den mie siąc w ro ku

1967), Hie ro nim Au gu sty no wicz(1959-1967), Ed mund Wil goc ki(1967-1970), Zyg fryd Kul czew ski(1970-77 i 1978-80) oraz Ta de uszWer biń ski (1977-78 i 1980-91).

Or kie stra Dę ta Ko pal ni Wę gla Bru -nat ne go Ko nin jest jed ną z naj star szychin sty tu cji kul tu ral nych mia sta, o im po -

nu ją cym do rob ku. Choć me ce nat spra -wu je nad nią od lat ko pal nia, ze spółwciąż po szu ku je do dat ko wych źró dełdo cho dów. Dla te go z my ślą o dal szymroz wo ju or kie stry gór ni czej po wsta łoSto wa rzy sze nie Mi ło śni ków Gór ni -czych Or kiestr Dę tych „Gór nik” o sta -tu sie or ga ni za cji po żyt ku pu blicz ne go,na któ re go kon to moż na prze ka zy waćje den pro cent po dat ku do cho do we go(KRS: 0000247270; BZ WBK o/Ko -nin S.A. nr kon ta: 04 1090 1199 00000001 0490 8441), do cze go na szychCzy tel ni ków rów nież za chę ca my.

RO BERT OLEJ NIK

O trud nych po cząt kach i suk ce sach ko pal nia nej or kie stry

Gra ją już po nad pół wie ku

Bar bór ka 2010: Po raz pierw szy w ro li in stru men tu wy stą pi ło… ko wa dło.

Fot.

P. O

r dan

Musz tra Pa rad na Or kie stry KWB Ko nin pod czas tur nie ju we Wrze śni

Fot.

AR

CH

I WU

M

Bar bór ka 2010: Ra zem z or kie strą wy stą pi li so li ści Te atru Wiel kie go w Ło dzi. Dy ry -gu je Woj ciech Jan kow ski.

Bar bór ka 2010: So list ka or kie stry KWB Ko nin Gra ży na Ław ni czak – flet. Dy ry gu je płkAdam Czaj kow ski z Re pre zen ta cyj ne go Ze spo łu Ar ty stycz ne go Woj ska Pol skie go wWar sza wie.

Fot.

P. O

r dan

Fot.

P. O

r dan

Page 15: 81 Kurier Koniński

czwartek, 16 grudnia 2010 ogłoszenia 9

n Sprze dam udzia ły w dział ce na ul. Woj skaPol skie go w Ko ni nie. Kon takt: 794380378.

n Ume blo wa ne miesz ka nie do wy na ję cia wKo ni nie ul. Ale je 1go ma ja 4. Po wierzch nia użyt ko -wa 38m2. Licz ba po koi: 1. Pię tro: 3. Ce na 800zł+prąd, kau cja zwrot na 500zł. Kon takt: 509 06 0006.

n Wy naj mę miesz ka nie na osie dlu Cho rzeń:2 po ko je, kuch nia, ła zien ka. Ce na plus prąd co 2mie sią ce. Po ko je nie ume blo wa ne, na ży cze nie mo -gę wsta wić wy po czy nek 3,2,1. Ce na: 700 zł /mie -siąc. Kon takt: 0602-749-000.

n Sprze dam dom jed no ro dzin ny (158,80m2) Ko nin -Wil ków. Dział ka 8,8 arów, 5 po koi orazja dal nia + sa lon, kuch nia, 2 ła zien ki, 2 ubi ka cje, ga -raż, pod piw ni czo ny, strych użyt ko wy, ogrze wa niemia ło we i ole jo we, 2 wej ścia. Ce na: 490.000,00 złdo uzgod nie nia. Kon takt: 601-242-857.

n Sprze dam dział kę bu dow la ną 12,5 ar weWo li Pod łęż nej przy ul. Wi no gro no wej, no we osie -dle dom ków. Moż li wość do ku pie nia ok.5 arów odsą sia da w przy stęp nej ce nie. W dol nej czę ści dział kiprze cho dzi li nia śred nie go na pię cia. Kon takt: 507576 914.

n Sprze dam dział kę rol no -bu dow la ną 11,5ara w Som pol nie, ul. Kry cha. Wy mia ry dział ki:25m x 46m. Ce na: 2800 zł za ar (ce na do ne go cja -cji). Kon takt: 606-12-53-18 lub 608-65-97-57.

n Wi tam szu kam do wy na ję cia ga raż na IIosie dlu. Kon takt: 721100786.

n Wi tam. Po ma gam przy pi sa niu prac za li -cze nio wych oraz udzie lam ko re pe ty cji z j. nie miec -kie go na po zio mie szko ły pod sta wo wej, gim na zjal -nej i li ce al nej 20zł/h. Ofe ru ję bez stre so wą at mos fe -rę. Za pra szam:) Pro szę o kon takt pod nu me rem518-333-869.

n Udzie lę ko re pe ty cji z ję zy ka an giel skie gouczniom szko ły pod sta wo wej i gim na zjum. Cie ka -we ma te ria ły dy dak tycz ne. Kon takt: 691759903.

n Na uczy ciel udzie li ko re pe ty cji z Ma te ma -ty ki, fi zy ki, che mii na po zio mie: od pod sta wów kipo stu dia. Za pra szam! Kon takt: (63) 27 93 421.

n Stu dent ka pe da go gi ki po mo że w lek cjachdzie ciom na po zio mie szko ły pod sta wo wej i gim na -zjum. Do jeż dżam do dziec ka. Nie dro go! Kon takt:667 933 925.

n Stu dent III ro ku Fi lo lo gii An giel skiejudzie la ko re pe ty cji z j. an giel skie go na każ dym po -zio mie za awan so wa nia (+ przy go to wa nie do ma tu -ry, te stów gim.). Za ję cia do sto so wu ję do tem pa pra -cy ucznia. Kon takt: tel kom: 500 542 956.

n Fir ma Fi re kom po szu ku je kan dy da ta nasta no wi sko : Le vel De si gner. Wy ma ga nia : Bar dzoob szer na wie dza na te mat gier kom pu te ro wych, mi -le wi dzia ne : wie dza na te mat sil ni ków gra ficz nych igra fi ki 3D. Kon takt: biu ro@fi re kom.pl .

n Fir ma dzia ła ją ca w bran ży zoo lo gicz nej za -trud ni do rad cę han dlo we go. CV wraz ze zdję ciempro si my prze sy łać na ad res biu ro@part ner ka -sper.eu.

n Fir ma trans por to wa po szu ku je kie row cykat. C+E do fir my spe dy cyj nej RA BEN. Wy ma ga neświa dec two kwa li fi ka cji, ADR -pod sta wo we, do -świad cze nie w ru chu kra jo wym. Kon takt: 607-994-892.

n Fir ma BO BER ME BLE NA WY MIARprzyj mie sto la rza me blo we go -mi le wi dzia ne do -świad cze nie. Kon takt: 608 219 838.

n Za trud nię oso bę na sta no wi sku sprze daw -cy ma łej ga stro no mii, pra ca na 1/2 eta tu. Cv i listmo ty wa cyj ny pro szę skła dać pod ad re sem ul. 3 Ma -ja 38 Best Do ner Ke bap. Wię cej in for ma cji na miej -scu. Kon takt: 697-506-775.

n Za trud ni my eme ry ta lub ren ci stę. Obo wiąz -ki kon ser wa to ra, go spo da rza obiek tu biu ro we go wKo ni nie z utrzy ma niem czy sto ści wnę trza i obej ściabu dyn ku. Kon takt: inf. 601 732 931 godz. 11-18.

n Wi tam mam 19 lat na mój wiek mam spo -re do świad cze nie w opie ce nad ma lusz ka mi ostat -nio zaj mo wa łam się 12mies i 3 lat kiem. Je stem oso -bą kom pe tent ną i od po wie dzial ną. Kon takt:726834735.

n Ku pię czę ści War sza wa, Sy re na, Fiat --661943328.

n Sprze dam GOLF III. Rok pro duk cji: 1993.Po jem ność sil ni ka: 1400. Ro dzaj pa li wa: ben zy -na+LPG. Ce na: Do uzgod nie nia. Kon takt:+48604708273.

n Sprze dam MER CE DES A -KLAS SE. Rokprod: 2000. Prze bieg: 126. Poj. Sil ni ka: 2. Ro dzajpa li wa: die sel. Rodz. nad wo zia: se dan. 1.7cdi, sreb -no sza ry, wspo ma ga nie kie row ni cy, cen tral ny za -mek, ogrze wa nie po sto jo we, kli ma ty za cja, Air bag,pierw szy wła ści ciel. Ce na: 16.000. Kon takt:669509909.

n Sprze dam VW PAS SAT. Rok pro duk cji:2003. Ro dzaj pa li wa: die sel. Ro dzaj nad wo zia: kom -bi. Au to świe żo spro wa dzo ne z Nie miec od 1 wła -ści cie la. Wy po sa że nie: kli ma tro nic, pod grze wa nefo te le, c.za mek, kom pu ter po kła do wy, peł na elek -try ka, 4 po dusz ki, ABS,ESP,SRS. Do ma lo wa nia 3ele men ty. Ce na: 17500. Kon takt: 0602-749-000.

n Sprze dam MAZ DA 626. Rok pro duk cji:1996. Prze bieg: 121000. Po jem ność sil ni ka: 1840.Ro dzaj pa li wa: ben zy na+LPG. Ro dzaj nad wo zia:hatch back. Cen tral ny za mek, elek trycz ne szy by.Ce na: 6500. Kon takt: 632448533, 504037105.

n Sprze dam przy czep kę. Rok pro duk cji2007, dłu gość 305cm, za re je stro wa na, opła co na.Ce na ok. 2500-do ne go cja cji. Kon takt:609079799.

n Sprze dam opo ny zi mo we na Fel gach165/70 R13 RDIAL od For da Fo cu sa + ko ło za pa so -we. Ce na ko ła z fel gą -100 zł, ko ło za pa so we 150 złw bar dzo do brym sta nie ! Oka zja ! Kon takt:691560829.

n SO FTON.pl Prze bi je my KAŻ DĄ (w tymmar ke tów) ce nę! SO FTON.pl po le ca naj tań sze no -te bo oki, kom pu te ry, na wi ga cję GPS, dru kar ki, mo -ni to ry i wsze la kie ak ce so ria kom pu te ro we orazSER WIS sprzę tu kom pu te ro we go. Od wiedź nas naul. Spół dziel ców 33/6. Tel. 63 245 80 84. Za nimku pisz u kon ku ren cji sprawdź nas!

n PO GO TO WIE KOM PU TE RO WE z do jaz -dem do klien ta, stro ny in ter ne to we, ob słu ga in for -ma tycz na firm, sys te my alar mo we i mo ni to ring694685026. www.po go to wie kom pu te ro we.ko -nin.pl.

n SPRZE DAM ze staw kom pu te ro wy bar dzota nio. Mo ni tor 17 ca li Sam sung, na gry war ka LGDVD, dysk twar dy 80 GB, pa mięć 512 ram, gło śni -ki, kla wia tu ra, mysz. Wgra ny sys tem win dows xp,go to wy do pra cy. Ce na 200 zł. Moż li wa za mia na nate le fon. Kon takt: 781567798, 880839155.

n Sprze dam w bar dzo do brym sta nie mo ni -tor LG 17 ca lo wy. Ce na 80zł - do uzgod nie nia . Gra -tis gło śni ki. Kon takt: 663-742-073.

n Sprze dam kom pu ter hp mi ni 2140 z pro -ce so rem N270 1.60GHz 1GB RAM, sys tem ope ra -cyj ny Mi cro soft Win dows XP Ho me Edi tion z li -cen cją. Dysk twar dy o po jem no ści 150 GB. Prze kąt -na ekra nu 8.9 ca le, ka me ra in ter ne to wa i ca ły kom -plet jak do sta łem w skle pie. Ce na 700 zł. Kon takt:666999724.

n "But -Gaz" Ka mil Sta siń ski DO STA WAGA ZU w bu tlach 11 kg fir my "Shell GAS" na te le -fon. Naj wyż sza ja kość ga zu w Ko ni nie. Nasz gazwy star cza zde cy do wa nie dłu żej. Do star cza my 7dni w ty go dniu. W NIE DZIE LĘ ROZ WO ZI MYDO GO DZI NY 22 !!! Pod łą cza nie kuch ni ga zo -wych. Za pra szam 663-955-868 lub 63 21-21-153.

n Kar cher: czysz cze nie dy wa nów, wy kła -dzin, me bli ta pi ce ro wa nych. Kon takt:

608265284. TA NIO I SO LID NIE !!!!!!!!!!n Tłu macz ję zy ka mi go we go chęt nie po mo -

że oso bom nie peł no spraw nym słu cho wo w za ła -twia niu spraw urzę do wych. Kon takt 693-378-276.

n Gla zu ra, te ra ko ta, ma lo wa nie, szpa chlo -wa nie, pa ne le pod ło go we, pły ty kar to no wo -gip so -we i in ne - szyb ko i so lid nie. Kon takt: 602-44-27-15.

n Świad czę usłu gi kie row ni ka bu do wy+świa dec twa ener ge tycz ne bu dyn ków. Kon takt: tel.601 744 448.

n Wy ko nu je my pra cę w za kre sie: Mon tażko tłów, prze glą dy se zo no we, kon ser wa cja, na pra -wa, po mia ry. In stal -ser wis K.Czop. Kon takt:667860928 / 632408051.

n Mon taż in sta la cji an te no wych, ka mer, do -mo fo nów itp. Ni skie ce ny! Kon takt: 721741936.

n Fil mo wa nie we sel. Do świad cze nie. Ple nergra tis. Fo to graf. Ja cek Syp niew ski. Kon takt:601774228.

n Na ma lu ję, na ry su ję i za pro jek tu ję. Ob ra zyo róż no rod nej te ma ty ce (akry le, olej ne) na za mó -wie nie, na ry su ję por tret. W ofer cie rów nież zdo bie -nie ścian w po ko jach dzie cię cych i nie tyl ko, wy -strój sa lo nów uro dy - pro fe sjo nal na po moc! (Słup -ca, Ko nin, oko li ce). Kon takt: tel. 721-126-572, gg:3364306.

n Na pra wa lub wy mia na ba te rii i umy wal ki,se de su, ka bi ny prysz ni co wej –wszyst kie pra ce hy -drau licz ne. Ta nio. Kon takt: 693 457 699.

n Wróż ka – ta ro cist ka. Ko nin. Kon takt:695265179.

n Fa cho wo i Ta nio! Wy ko nam usłu gę z za -kre su mon ta żu in sta la cji elek trycz nych, mo der ni -za cji, prze ró bek, usu wa nia uste rek i awa rii. Kon -takt: 601 294 671.

n Biu ro ma try mo nial ne Ru sał ka w Ka li szupo le ca sze ro ki wy bór ofert Pań i Pa nów w róż nymwie ku. Wie le sko ja rzo nych par, w tym za rę czy ny iślu by oraz ofer ty to wa rzy skie. Za pew nia my bez -pie czeń stwo, pro fe sjo na lizm, dys kre cję. Tel. 662400 165 www.biu ro ru sal ka.xt.pl .

n Sprze dam wó zek Mut sy Urban Ri der -pod wo zie + gon do la + spa ce rów ka (zie lo na) + fo liaprze ciw desz czo wa do gon do li. Pod wo zie no si śla dyużyt ko wa nia, jest w peł ni spraw ne. Stan gon do li ispa ce rów ki oce niam na 4+. Fo lia jest prak tycz niejak no wa. Ce na kom ple tu - 650 zł (do uzg.). Tel.609 600 612.

n Sprze dam te le wi zor SO NY VE GA 29 ca -li - 100 Hz - ki ne sko po wy, ko lor srebr ny, pła skiekran. Te le wi zor jest w bar dzo do brym sta nie, bez -a wa ryj ny, od pierw sze go wła ści cie la. Do te le wi zo rada ję ory gi nal ny pi lot i in struk cję. Ce na 350 zł. Po le -cam! Kon takt: 722117264.

n Sprze dam stół ku chen ny w bar dzo do -brym sta nie ce na.150 zł . Wy mia ry sto łu dłu gość120cm sze ro kość 75cm wy so kość 73cm. Kon takt:693076775.

n Sprze dam łó żecz ko skła da ne dla dziec kaBa by De sign oraz no si deł ko w bar dzo do brym sta -nie. Kon takt: 605216907.

n Sprze dam uży wa ny 6-cio czę ścio wy ko jecz drew na so sno we go. Kon takt: 605274101.

n Wi tam sprze dam PS2 (nie prze ra bia ny --ory gi nal ny) je den pad+ ka ble do TV. Do dam jesz -cze 6 ory gi nal nych gier i kar tę pa mię ci 16MB. Ce -na to 250zl. Kon takt: 697-797-610.

n Sprze dam grę KIL L ZO NE 2 na PS3, gra wpol skiej wer sji ję zy ko wej, nie znisz czo na za 60zł.Kon takt: 794428091.

n Sprze dam ślicz ną su kien kę ko lor czar ny zezdo bie nia mi pod biu stem, roz miar L, raz no szo na,stan ide al ny. Ce na 50 zł. Kon takt: 665437663.

n Od dam skrzy dła od okien drew nia nych pode mon ta żu, ide al ne na szklar nie gm. Go li na. Kon -takt: tel.kom.667412815.

n Od dam dwu na sto ty go dnio we go ko cia kaw do bre rę ce. Jest wy cho wy wa ny wśród lu dzi i psa,sa mo dziel ny, we so ły, po tra fi ko rzy stać z ku we ty.Do wio zę w każ de miej sce. Kon takt: 697-713-485.

reklama

reklama

We wnętrz ne na Wy szyń skie goOd po nie dział ku Od dział We wnętrz nyII Wo je wódz kie go Szpi ta la Ze spo lo -ne go w Ko ni nie przyj mu je pa cjen tóww bu dyn ku przy uli cy Wy szyń skie go.

Tym sa mym oby dwa od dzia ły we -wnętrz ne szpi ta la znaj du ją się w jed -nym obiek cie. Do ce lo wo we wnętrz nydru gi bę dzie miał 31 łó żek, tak jakprzed prze pro wadz ką. OLER

FRANK to czar no -bia ła kru szyn ka  zdłuż szą sier ścią, któ ra zo sta ła przy -wie zio na do schro ni ska 3 grud nia2010 r z uli cy Pił sud skie go w Ko ni -nie. Je go wiek oce nio no na 2 la ta.

Frank jest psem bar dzo ła god nym ijesz cze tro chę wy stra szo nym. Uwiel bia

gdy się go tu li i głasz cze. To praw dzi wypies przy tu lan ka.

Frank cze ka na Cie bie w Schro ni -sku dla Bez dom nych Zwie rząt w Ko ni -nie (ul. Ga jo wa 7a), tel. 63 243-80-38.

Przy gar nij zwie rza ka!n n n

Page 16: 81 Kurier Koniński

10 informator

WYDAWCALokalne Media Sp. z o.o.

na podstawie umowy franchisowej z Pro Media Sp. z o.o.

REDAKCJA:62-510 Ko nin, ul. Przy jaź ni 2 (IX pie tro),tel. 63 2180054, fax 63 2180001re dak cja@ku rier ko nin ski.pl

REDAKTOR NACZELNYRo bert Olej nik

BIURO REKLAMY:tel. 63 2180051, fax 63 2180001re kla ma@ku rier ko nin ski.plwww.ku rier ko nin ski.pl

n Cen trum Kul tu ry i Sztu ki, ul. Okól -na 47a, czyn ne od po nie dział ku do piąt -ku w godz. 7.30-18.00, tel. 63 243-63-50

n Ga le ria Sztu ki „Wie ża Ci śnień",ul. Ko le jo wa 1a, czyn na od wtor ku dopiąt ku w godz. 10-18, so bo ty w godz. 10-14, tel. 63 242-42-12

n Bi blio te ka re per tu aro wa dzia ła ją -ca przy CKiS, czyn na w po nie dział ki iczwart ki w godz. 10–15, wtor ki i śro dy wgodz. 12 – 17

n Gór ni czy Dom Kul tu ry „Oskard”,ale je 1 Ma ja 2, tel. 63 242-39-40

n Ko niń ski Dom Kul tu ry, pl. Nie pod -le gło ści 1, tel. 63 211-31-30

n Klub Ener ge tyk, ul. Prze my sło wa3d, tel. 63 243-77-17, 63 247-34-18

n Mło dzie żo wy Dom Kul tu ry, ul. Po -wstań ców Wiel ko pol skich 14, czyn ny od

po nie dział ku do piąt ku w godz. 8-18, tel.63 243-86-24

n Mu zeum Okrę go we Ko nin -Go sła -wi ce, ul. Mu ze al na 6, czyn ne we wtor ki,śro dy, czwart ki i piąt ki w godz. 10-16, so -bo ty w godz. 10-15, nie dzie le w godz.11-15, bi let ulgo wy: 5 zł, nor mal ny: 10 zł,w nie dzie le: wstęp wol ny na wy sta wy sta -łe, tel. 63 242-75-30.

n Mu zeum by łe go Obo zu Za gła dyw Chełm nie nad Ne rem czyn ne od po -nie dział ku do piąt ku w godz. 8-14, od -dzia ły: las rzu chow ski (tel. 501-610-710),te ren daw ne go pa ła cu (tel. 63 271-94-47)

n Skan sen Ar che olo gicz ny wMrów kach ko ło Wil czy na, czyn ny tyl ko wse zo nie od 1 kwiet nia do 30 wrze śnia co -dzien nie w godz. 10-18.

ááá PLACÓWKI KULTURALNE I MUZEA

ááá TELEFONY ALARMOWE

n PU BLICZ NA BI BLIO TE KA PE -DA GO GICZ NA, ul. Prze my sło wa 7,czyn na w po nie dział ki i wtor ki w godz.8.30-18.30, śro dy – nie czyn na (lek cjebi blio tecz ne), czwart ki i piąt ki w godz.8.30-18.30, so bo ty w godz. 8-13, tel.63 242-63-39

n MIEJ SKA BI BLIO TE KA PU -BLICZ NA, ul. Dwor co wa 13, tel.63 242-85-37

- Wy po ży czal nia głów na- Czy tel nia książ ki i pra sy- Czy tel nia in ter ne to wa- Wy po ży czal nia „książ ki mó wio -

nej” i zbio rów mu zycz nych;czyn na w po nie dział ki, wtor ki, śro -

dy, piąt ki w godz. 9–18, czwart ki w godz. 12-15, so bo ty w godz. 10-14.n Fi lia „Sta rów ka”, wy po ży czal nia

i czy tel nia dla dzie ci i mło dzie ży (bez -płat na sa la in ter ne to wa), ul. Mic kie wi -cza 2, tel. 63 242-85-62, czyn na w po -nie dział ki, wtor ki, śro dy i piąt ki w godz.9-18, czwart ki w godz. 12-15, so bo tyw godz. 10-14.

n Fi lia dla dzie ci i mło dzie ży, ul.

Po wstań ców Wiel ko pol skich 14, tel.63 242-38-30, czyn na w po nie dział ki,śro dy i piąt ki w godz. 10.30-17.15,wtor ki w godz. 9-15.30

n Fi lia nr 3, ul. Goź dzi ko wa 2, tel.63 245-01-85, czyn na w po nie dział ki,śro dy i piąt ki w godz. 10.30-18, wtor kiw godz. 9-15.30, czwart ki w godz. 12-15.30

n Fi lia nr 7 (moż na bez płat nie ko -rzy stać z IN TER NE TU), ul. So sno wa16, tel. 63  243-11-43. Czyn na w po -nie dział ki, śro dy i piąt ki w godz. 11-18,wtor ki w godz. 9-15, czwart ki w godz.12-15.

n Fi lia nr 8, ul. Szpi tal na 45, tel.63 240-45-05, czyn na w po nie dział ki iśro dy w godz. 9-18, wtor ki i piąt ki wgodz. 7.30-15.30

n Fi lia Go sła wi ce -Za mek, ul. Go -sła wic ka 46, tel. 63 242-74-60, czyn naw po nie dział ki, śro dy i piąt ki w godz.9-16 i wtor ki w godz. 9-15.

n Fi lia nr 11, Cu krow nia Go sła wi -ce, al. Cu krow ni cza 4, tel. 63 240-45-05, czyn na we wtor ki i piąt ki w godz.11-17.

ááá BIBLIOTEKI

TE LE FO NY ALAR MO WEPo go to wie Ra tun ko we 999, 63 246-

76-80Po li cja 997Straż po żar na 998Straż miej ska 986

PO MOC ME DYCZ NASZPI TAL NY OD DZIAŁ RA TUN KO -

WY Wo je wódz kie go Szpi ta la Ze spo lo -ne go

ul. Wy szyń skie go 1, tel. 63 240-40-00

PO GO TO WIACie płow ni cze 63 249-74-00Ga zo we 992Ener ge tycz ne 991Wo do cią go we 994, 63 240-39-33Po grze bo we usłu gi ca ło do bo we:

Ad mi ni stra cja cmen ta rza ko mu nal ne gow Ko ni nie, tel. 63 243-37-11, 502-167-765TE LE FO NY ZA UFA NIA

Al ko ho lizm: Te le fon za ufa nia Ano ni mo wych Al -

ko ho li ków 723-100-973Ko niń skie Sto wa rzy sze nie Abs ty -

nen tów „Szan sa”, od pn. do pt. w godz.18.00-20.00, tel. 63 242-39-35

Ośro dek Le cze nia Uza leż nień iWspół uza leż nień, od pn. do pt. w godz.8.00-20.00, tel. 63 243-67-67

Ama zon ki Ko niń ski Klub „Ama zon ki”, wtor ki i

czwart ki w godz. 15.00-17.00, tel.63 243-83-00

Bez dom ność Dom noc le go wy i schro ni sko dla

bez dom nych PCK w Ko ni nie, ul. Nad -rzecz na 56, tel. 63 244-52-95

Dzie ci To wa rzy stwo Przy ja ciół Dzie ci, Za -

rząd Od dzia łu Po wia to we go, Ośro dekAd op cyj no -Opie kuń czy TPD, Spo łecz nyRzecz nik Praw Dziec ka, ul. No skow skie -go 1A, 63 242-34-71

Nar ko ty ki Punkt Kon sul ta cyj ny Sto wa rzy sze nia

Mo nar, ul. Okól na 54, od pn. do śr. i w pt.w godz. 10.00-18.00, tel. 63 240-00-66

Po go to wie „Ma ko we” 988 (od 9.00do 13.00)

Prze mocJe steś bi ty, za stra sza ny, okra da ny,

bo isz się o tym po wie dzieć w do mu, wszko le - wy ślij ano ni mo we go e -ma ila naad res: ano nim@ko nin.po li cja.gov.pl

Prze moc w ro dzi nieBez płat ne po rad nic two praw ne i

oby wa tel skie, me dia cje: od pn. do pt. wgodz. 15.00-17.00 w To wa rzy stwie Ini -cja tyw Oby wa tel skich w Ko ni nie, ul. PCK13, tel. 62 240-61-93

Ro dzi na Miej ski Ośro dek Po mo cy Ro dzi nie,

ul. Przy jaź ni 5, tel. 63 242-62-32MOPR, Sek cja Po rad nic twa Ro dzin -

ne go i In ter wen cji Kry zy so wej, ul. Sta szi -ca 17, 63  244-59-16 (dy żur ca ło do bo -wy), nie bie ska li nia 0  801-141-286, odpn. do pt. w godz. 15.00-17.00

Re dak cja nie od po wia da za treść za miesz czo -nych re klam i ogło szeń. Re dak cja za strze ga so -bie pra wo do skra ca nia na de sła nych tek stów.Teksty sponsorowane oznaczamy skrótem TS.

Od 17 do 23 grud niaZa plą ta ni

Ani ma cja/fa mi lij ny.,  prod. USA.110 min.. wiek:  b.o., godz.  9.00,11.15, 13.30, 15.45;

Peł na przy gód i nie spo dzie wa nychzwro tów ak cji opo wieść o dziew czy nie,któ ra mia ła naj dłuż sze wło sy na świe -cie…Har ry Pot ter i in sy gnia śmier ci,cz. 1

Film fan ta sy/przy go do wy, dub -bing. 167 min. wiek: 12 lat, godz. 9.30,12.30, 17.30, 20.30;

Po tę ga Vol de mor ta ro śnie w si łę.Har ry, Ron i Her mio na de cy du ją się nakon ty nu ację wo li Dum ble do re'a. Po -dej mu ją pró bę zna le zie nia po zo sta łychhor kruk sów, że by po ko nać Czar ne goPa na...

Śnia da nie do łóż kaKo me dia oby cza jo wa  prod. pol -

skiej.,  101 min., wiek:  12 lat,godz. 15.30, 20.00. Zdol ny, choć pe cho -wy ku charz Piotr, ku swe mu za sko cze -niu tra fia na okład kę po czyt ne go ma ga -zy nu i z dnia na dzień zo sta je ce le bry tą.Przy oka zji za ko chu je się bez pa mię ci wpo nęt nej sty li st ce Mar cie, jed nak je goby ła na rze czo na Ewa - sze fo wa dzia łumo dy ma ga zy nu i prze ło żo na Mar ty –jest go to wa na wszyst ko, aby od zy skaćwzglę dy uta len to wa ne go eks -fa ce ta.Ła twa dziew czy na

Ko me dia ro man tycz na,  prod.USA, 92 min., wiek: b.o., godz. 18.00;

Oli ve Pen der ghast opo wia da drob -ne kłam stew ka, by po czuć smak tak po -żą da nej przez każ de go na sto lat ka po -pu lar no ści.

Kon cert cha ry ta tyw ny Gdzie: Ko nin, I Li ceum Kie dy: 17 grud nia, godz. 17.00Wstęp: Wol ny Sto wa rzy sze nie „He lian thus" i I Li -

ceum or ga ni zu ją kon cert na rzecz Ho -spi cjum im. Ja na Paw ła II w Ko ni nie.W pro gra mie spek takl „Ślu by pa nień -skie" i kon cert ko lęd w wy ko na niuuczniów li ceum. Do chód ze sprze da życe gie łek w cza sie kon cer tu jest w ca ło -ści prze zna czo ny na po trze by ho spi -cjum.

Ko lę da na Wy so ko ści Gdzie: Ko nin, Wie ża Ci śnieńKie dy: 17 grud nia, godz. 16.00„Ko lę da na Wy so ko ści” to przed -

się wzię cie re ali zo wa ne przez Cen -trum Kul tu ry i Sztu ki w Ko ni nie jużpo raz trze ci. Co ro ku przed Świę ta miBo że go Na ro dze nia CKiS za pra sza doudzia łu w ak cji, pod czas któ rej moż nawy słu chać kon cer tu, wspól nie śpie -wać ko lę dy, ku pić ory gi nal ne ozdo byświą tecz ne, wy ko na ne przez twór cówz na sze go re gio nu i cie szyć się nie zwy -kłą at mos fe rą pod czas ple ne ro we gospek ta klu.

Gwiazd ko wa opo wieśćGdzie: Ko nin, KDKKie dy: 17 grud nia 2010, godz.

18:00Bi le ty: wstęp bez płat nyBę dzie to świą tecz ny kon cert w

wy ko na niu wo ka li stów z gru py Ma łeVo ice (kier. Mar le na Brze ziń ska) i tan -ce rzy ze Stu dia Tań ca Fart (kier. Ju sty -na Szczap -Mor kow ska) z Mło dzie żo -we go Do mu Kul tu ry oraz wo ka li stówze Stu dia Sztu ki Wo kal nej z Ko niń -skie go Do mu Kul tu ry (kier. Jo an naGo gul ska).

Ro dzin ne ko lę do wa nie Gdzie: Ko nin, Oskard Kie dy: 18 grud nia, godz. 17.00Wstęp: Wol ny - Każ de go ro ku sta ra my się za chę -

cić Pań stwa do wspól ne go ko lę do wa -nia, w tym ro ku od bę dzie się czwar tyjuż kon cert świą tecz ny – mó wi Zu -zan na Ja na szek -Ma cia szek, pre zesFun da cji Po daj Da lej. - Od po cząt kuwier nie to wa rzy szą nam Przy ja cie leŚwię te go Fran cisz ka z oj cem Ma riu -szem Ta bo rem, któ rzy w nie zwy klecie pły spo sób wpro wa dza ją nas wświą tecz ną at mos fe rę. Ar ty ści przy jeż -dża ją z róż nych za kąt ków Pol ski. Wtym ro ku kon cert uświet ni do dat ko -wo Ze spół In stru men tów Ce ra micz -nych Ryt my Zie mi.

Świą tecz ne Otwar cie Gdzie: Ko nin, Park Cho pi naKie dy: 19 grud nia, godz. 16.00 Wstęp: Wol ny Fun da cja na Rzecz Roz wo ju Dzie -

ci i Mło dzie ży „Otwar cie” za pra szawszyst kich pod opiecz nych, ro dzi ców,wo lon ta riu szy i miesz kań ców mia staKo ni na na spo tka nie wi gi lij ne, któ reod bę dzie się 19 grud nia o go dzi nie16.00 w par ku Cho pi na, w sta rej czę -ści Ko ni na. W świą tecz ny na strój śpie -wa nia ko lęd wpro wa dzi wszyst kichko niń ski chór go spel (Ko nin Go spelCho ir). Dru gą czę ścią wy da rze nia bę -dą za ba wy ze Świę tym Mi ko ła jem.

Świa to we Świą tecz ne Prze bo jeGdzie: Ko nin, KDKKie dy: 19 grud nia 2010, godz.

18:00Bi le ty 15 złZe świą tecz nym kon cer tem na de -

skach KDK wy stą pi Ko nin Band Or -che stra. Pod dy rek cją Ja ro sła wa Pio -trow skie go i Krzysz to fa Py dyń skie goza gra ona naj po pu lar niej sze prze bo jezwią za ne ze świę ta mi Bo że go Na ro -dze nia. Ze spół bę dzie to wa rzy szyć Łu -ka szo wi Mu szyń skie mu i Ża ne cie Ma -tlew skiej. Wspól nie z ni mi za śpie wa jąteż za pro sze ni do udzia łu w kon cer ciego ście, po ja wi się rów nież chór mie sza -ny In sty tu tu Edu ka cji Ar ty stycz nejPWSZ w Ko ni nie.

Re per tu ar ki na HE LIOSul. Pa de rew skie go 8

Page 17: 81 Kurier Koniński

czwartek, 16 grudnia 2010 sport 11

W nie dzie lę ro ze gra na zo sta ła pią -ta ko lej ka ko niń skiej li gi fut sa lu. Wwyż szej kla sie roz gryw ko wej trzypunk ty za in ka so wa ły dru ży ny Ba -wy Do li na Ni dy oraz SMAG -u, któ rew waż nych spo tka niach na szczy -cie po ko na ły ko lej no Mo tor MZK3:1 oraz Ja co la 1:0.

I li ga:Ja col - SMAG 0:1 Mo tor MZK - Ba wa Do li na Ni dy 1:3

Ko nim pex - ZNC Obu wie 5:2 PPH Sto la rek - Co smos Spe dy cja 1:2

II li gaŁow cy Bra mek - Otis 2:4 AG TOS - RKN To miz 2:3 XXL Za to rze - Uni qa 6:2 Fa bry ka Wnętrz - Gru by Be nek 3:2

W jed nym z cie kaw szych spo tkań Ili gi dru ży na li de ra – Ba wa Do li na Ni dy- po ko na ła Mo tor MZK Ko nin 3:1.

MAK

Dru ży na Me dy ka Ko nin zdo by ła ty -tuł Ha lo we go Mi strza Pol ski 2010.Ko ni nian ki oka za ły się naj lep sząeki pą tur nie ju fi na ło we go, któ ry od -był się w so bo tę w ko niń skiej ha liRon do. Po raz ostat ni Me dyk trium -fo wał na par kie cie je de na ście latte mu.

W pierw szym tur nie jo wym spo -tka niu pod opiecz ne tre ne ra Ro ma naJasz cza ka zmie rzy ły się z ze spo łem 1.FC Ka to wi ce. Po pierw szej po ło wie ko -ni nian ki prze gry wa ły 1:2. Na szczę ściew dru giej par tii me czu Me dyk zdo łałwy rów nać, a ostat nie czte ry mi nu tyspo tka nia da ły go spo dy niom ko lej nedwa tra fie nia. Spo tka nie za koń czy ło sięko rzyst nym re zul ta tem 4:2. W ko lej -nym me czu ko ni nian ki zde kla so wa łyGór ni ka Łęcz na, po ko nu jąc go ści zewscho du Pol ski aż 9:2.

Ostat nie spo tka nie z Unią Ra ci -bórz by ło wal ką o ty tuł mi strzow ski.Aby zdo być cen ne tro feum, Me dykmu siał przy naj mniej zre mi so wać. Popierw szej czę ści me czu pro wa dzi ły jed -nak mi strzy nie Pol ski. Unit ki dwu krot -nie po ko na ły Ka ta rzy nę Jan kow ską(An na Że laz ko w 8. i An na Szny row skaw 14. mi nu cie). Je dy ną bram kę dla Me -dy ka zdo by ła San dra Sa ła ta (12 min.).

Ko ni nian ki do pro wa dzi ły do wy -rów na nia w ósmej mi nu cie dru giej po -ło wy. Ra ci bor ska bram kar ka ska pi tu lo -wa ła po strza le ka pi tan Me dy ka – Na ta -lii Chu dzik. W tej sa mej mi nu cie ko -niń scy ki bi ce cie szy li się z pro wa dze nia.Na 3:2 pod wyż szy ła wy róż nia ją ca sięNa ta lia Pa kul ska. Chwi lę po tem na ta -bli cy wy ni ków znów wid niał re mi so wyre zul tat. Tym ra zem na li stę strzel cówwpi sa ła się An na Stob ba. Koń ców kaspo tka nia na le ża ła jed nak do Me dy ka.W dwu na stej mi nu cie Iri na Va sy ly ukbez błęd nie wy ko rzy sta ła sy tu ację samna sam, a dwie mi nu ty póź niej wy nik

spo tka nia na 5:3 usta li ła Na ta lia Chu -dzik.

Naj lep szą za wod nicz ką tur nie juogło szo no Mar tę Stob bę (Unia Ra ci -bórz). Naj wię cej bra mek (5) zdo by ła za -wod nicz ka ko niń skie go Me dy ka – An -na Gaw roń ska. Z ko lei ty tuł naj lep szejbram kar ki przy padł Ka ta rzy nie Jan -kow skiej (Me dyk Ko nin).

- Cie szy my się. Zwy cię ży li śmy zUnią Ra ci bórz, ze spo łem w któ rym wy -stę pu je ple ja da zna ko mi tych za wod ni -czek. Jest to zde cy do wa nie star sza dru -ży na od Me dy ka. Każ de te go ty pu zwy -cię stwo cie szy. Po dzię ko wa nia na le żąsię ko niń skiej pu blicz no ści, któ ra nio słamo ją dru ży nę do zwy cię stwa. Nie bę -dzie my dłu go świę to wać, po nie ważcze ka ją nas przy go to wa nia do roz gry -wek w Eks tra li dze. Ży czył bym so bie,aby ta ki wy nik po wtó rzył się w czerw -cu, gdy na wła snym bo isku, w ra machostat nie go spo tka nia w se zo nie2010/2011, po dej mo wać bę dzie mywła śnie Unię Ra ci bórz – po wie dział potur nie ju tre ner Me dy ka Ko nin Ro manJasz czak.

Po ni żej pre zen tu je my kla sy fi ka cjękoń co wą Ha lo wych Mi strzostw Pol skiSe nio rek w Pił ce Noż nej:1. KKPK Me dyk Po lo mar ket Ko nin2. RTP Unia Ra ci bórz3. 1. FC AZS AWF Ka to wi ce4. GKS Gór nik Łęcz na

KKPK Me dyk Po lo mar ket Ko nin:Ka ta rzy na Jan kow ska, Alek san dra Ko -mo sa - Na ta lia Chu dzik (3 bram ki),San dra Sa ła ta (2 bram ki), Na ta lia Pa -kul ska (2 bram ki), An na Gaw roń ska (5bra mek), Iri na Va sy ly uk (3 bram ki),Do mi ni ka Mach nac ka, Alek san dra Si -ko ra (1 bram ka), Mar ta Woź niak, Han -na Ol szań ska (1 bram ka), Sy me la Cie -siel ska, Ka ro li na Grześ ko wiak, Do na taLe śnik.

MA TE USZ KRZE SIŃ SKI

Fut sal: Pią ta ko lej ka

Me dyk Ha lo wymMi strzem Pol ski

Fot.

M. K

rze s

iń sk

i

Page 18: 81 Kurier Koniński

12 reklama