70 Kurier Koniński

10
nnn gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n NAKŁAD 15 000 egzemplarzy NR 70 l ROK III l CZWARTEK 16 WRZEŚNIA 2010 l ISSN 1689-9563 Jak powiedział Wiesław Steinke, go - towe są już listy wyborcze do Rady Mia- sta, większość czołowych miejsc zajmują obecni radni. - Naszym celem jest zdoby - cie większości w radzie, czyli posiadanie co najmniej 12 mandatów – powiedział Wiesław Steinke. Poparcia Wiesławowi Steinke udzie- lił wojewoda wielkopolski Piotr Florek. Podkreślił jednak, że przyszły prezydent będzie musiał zmagać się z problemem bezrobocia w mieście. - W Wielkopolsce bezrobocie jest na poziomie 8,6 procent, podczas gdy w kraju stopa bezrobocia wynosi 11,6 procent. W Koninie nieste- ty bezrobocie to 12,1 procent, a w powie- cie konińskim 14,9 procent. Dla porów- nania w Kaliszu wynosi ono 8,2 procent, a w Lesznie 7,9 procent. Poważnym pro- blemem jest też migracja ludzi z Konina, na koniec ubiegłego roku Konin liczył 78 tys. mieszkańców, czyli ubyło 1,6 pro- cent. Trzeba więc pokazać nowe pomysły na miasto, zatrzymać młodzież, pokazać możliwości życia w Koninie – powie- dział Piotr Florek. Wojewoda opowie- dział się też za wprowadzeniem kaden- cyjności wójtów, burmistrzów i prezy- dentów. - Pomysły na rządzenie się zuży- wają, dlatego uważam, że miastem po - winno się kierować do trzech kadencji – stwierdził Piotr Florek. Wiesław Steinke podkreślił, że nad decyzją o kandydowa- niu zastawiał się kilka lat. Uważa, że ma obowiązek starania się o urząd. Zapew- nił też, że w przypadku wygranej w wy- borach, zrezygnuje z pracy w szpitalu, ale nadal będzie praktykował zawód le- karza. Zamierza pracować ambulatoryj- nie dwa razy w tygodniu. RAG Myjnia dla psów to nowatorski pomysł polskiego producenta. Po swe- go rodzaju antypoślizgowej bieżni pies wchodzi do wanny, w której właściciel może go umyć. - To bardzo dobry po- mysł - chwalą ci, którzy już mieli oka- zję skorzystać z myjni - Można tu wy - godnie umyć zwierzaka i dzięki temu uniknąć sprzątania łazienki. Prace nad myjnią trwały dwa lata. Urządzenie skonstruował Tomasz Pa- duch z Torunia. - Myjnia ma pięć pro- gramów, jest w pełni skomputeryzo - wana - wyjaśnia - Jest tutaj dobrana odpowiednia temperatura wody i za- instalowany system eliminacji ultra- dźwięków. Niewiele osób wie, że ką- panie psa w temperaturze niższej niż 39 stopni nie jest dla niego przyjem- ne. Ponadto domowy prysznic wytwa- rza ultradźwięki, które są nie do znie- sienia dla psich uszu - dodaje. Jest też specjalna promocja. Wszy- scy, którzy wezmą psa z konińskiego schroniska będą mogli za darmo zwie- rzaka wykąpać. Dzisiaj myjnia dla psów jest bezpłatna. Teraz za minutę zapłacimy złotówkę. Są odpowiednie szampony dla psów długowłosych, krótkowłosych, o jasnej i ciemnej sier- ści. Po umyciu każdego psa urządze- nie jest dezynfekowane. IMA Wystawa znajduje się przy narożni- ku skrzyżowania Przemysłowej i Pade- rewskiego, od strony siedziby Komen- dy Miejskiej Państwowej Straży Pożar- nej w Koninie, między stacjami paliw BP i Bliska. „Wygląda jak mały cmen- tarz w środku miasta.” - napisała dzien- nikarka Głosu. Wystawę mijają wszyscy kierowcy, wjeżdżający do miasta od północy dro- gą krajową nr 25. Wcześniej mieścił się tam komis samochodowy. Zdaniem jednych nagrobki powinien zasłonić wysoki płot, inni uważają, że miejsce ta- kiej wystawy jest przy cmentarzu. Ra- dykalni przeciwnicy nietypowej rekla- my twierdzą, że makabryczna reklama odstrasza młodzież, która z tego powo- du wyprowadza się do większych miast. Autorka tekstu cytuje też osoby, którym nagrobki przy ul. Przemysłowej w ogóle nie przeszkadzają: – Nie do- strzegam nic zdrożnego w tym, że przy drodze powstała taka wystawa. Nagro- bek jest związany z życiem człowieka i ludzie mają prawo zorientować się w ofercie. Pojawił się również pogląd, że na- grobki mogą skłonić przejeżdżających tam kierowców do refleksji nad przemi - janiem i kruchością ludzkiego życia, co być może skłoni niektórych do ostroż- niejszej jazdy. Natomiast właściciel firmy kamie- niarskiej uważa, że wystawa nagrobków przy głównej trasie wylotowej z Konina nie powinno wzbudzać kontrowersji. - Żyjemy jednak w wolnym kraju i każdy ma prawo myśleć co chce – powiedział Dariusz Kurkiewicz. OLER TEKST WY WO ŁAŁ GO RĄ CĄ DYS KU SJĘ na por ta lu LM.pl: To normalna sprawa - biznes jak i inne. Co to za różnica, czy tam jest sklep z butami, stacja CPN czy nagrob- ki? Młodzi uciekają z powodu kilku nagrobków?! Mimo wszystko to nie jest odpo - wiednie miejsce dla wystawy nagrob- ków. Przeraża mnie to. Ale nic nie pora- dzimy. Ten teren do niczego więcej się nie nadaje. Źle się dzieje w Koninie, jeśli co nie- którym przeszkadzają krzyże na na- grobkach. A tak PiSuarczykowe oszoło- my walczą o nielegalnie postawiony krzyż w Warszawie. Wzywam do obro- ny naszych konińskich nagrobkowych krzyży. Ręce precz od naszych krzyży! To normalny biznes. Trumny też gdzieś trzeba wyprodukować i sprzedać - ktoś się tym musi zajmować. Lepiej by było, gdyby was przerażały plastikowe worki, które co jakiś czas można spo - tkać przy drodze, kiedy jakiś idiota się rozwali. To was jakoś nie przeraża? Dziwne. DOK. NA STR. 2 KWB „Konin” prowadzi wydoby - cie od 1945 roku, czyli od 65 lat. Na stumilionową tonę trzeba było czekać do roku 1972. Dokładnie dziesięć lat później górnicy wydobyli dwustumi- lionową tonę węgla. W roku 1989 było 300 milionów ton, w 1996 roku - 400 milionów ton, a pięć lat temu - 500 mi- lionów ton. Obecnie kopalnia wydobywa około 9 mln ton rocznie. Węgiel z konińskich odkrywek trafia do Zespołu Elektrow- ni Pątnów-Adamów-Konin. Przez wie- le lat kopalnia produkowała także bry- kiety, nadal niewielkie (w stosunku do wielkości wydobycia) ilości sprzedaje w postaci węgla sortowanego indywidual- nym odbiorcom. Zasoby węgla w czyn- nych odkrywkach, budowanej odkryw - ce Tomisławice i satelickich złożach perspektywicznych wynoszą około 400 mln ton. OLER 550 mi lio nów ton wę gla Jak po i n for mo wał por tal LM.pl, w so bo tę nad ra nem (11 wrze śnia) ko n iń - scy gór n i cy wy do by l i 550-mi l io no wą to nę wę g la. 550-mi l io no wa to na po- cho dzi z od kryw k i Jóź w in. Fot. P. Or dan Kan dy da ci na Plat for mie Jak po i n for mo wał por tal te raz Ko n in.pl, Plat for ma Oby wa tel ska za koń czy- ła ukła da n ie list wy bor czych do ko n iń skiej Ra dy Mia sta. Trwa j ą jesz cze roz mo wy nad li sta m i w po w ie c ie ko n iń skim. W trak c ie wtor ko wej kon fe- ren c ji pra so wej po par c ia Wie s ła wo w i Ste i n ke, kan dy da to w i PO na pre zy- den ta Ko n i na, udzie l ił wo j e wo da wiel ko pol ski Piotr Flo rek. Fot. RAG Myj nia dla psów pro mu je Ko nin Pierw szą w Pol sce myj n ię dla psów otwar to w so bo tę, 11 wrze śnia, w Ko- ni n ie. Za raz po por ta l u LM.pl po i n for mo wa ł y o tym Fak ty TVN i Te l e- express. W ten spo sób o Ko n i n ie usły szała ca ł a Pol ska. Fot. R. Olejnik nnn Cmen tar na wy sta wa przy dro dze O kon tro wer syj nej po dob no dla nie któ rych miesz kań ców Ko n i na wy sta w ie na grob ków przy uli cy Prze my s ło wej na p i sał Głos Wiel ko pol ski, a po nim por tal LM.pl. Fot. R. Olej n ik

description

„Kandydaci na Platformie” i informacja o niezwykle oryginalnej promocji Konina to dwa główne teksty na pierwszej stronie najnowszego wydania Kuriera Konińskiego. Redakcja wraca do tematu ścieżek rowerowych w Koninie, których budowa - zdaniem Waldemara Duczmala - stanęła w miejscu, a miasto do dzisiaj nie wypracowało zasad budowy ścieżek. Władzom dostaje się nie tylko za kiepska infrastrukturę rowerową, ale i za przejęcie organizacji Rowerowej Masy Krytycznej, która powinna być - z założenia - protestem przeciwko indolencji i nieudolności samorządowców w tej materii. Tymczasem w Koninie masa stała się doskonałą formą autopromocji dla władz i wszelkiej maści polityków.

Transcript of 70 Kurier Koniński

Page 1: 70 Kurier Koniński

nn

nga

zeta

BE

ZP

ŁATN

An

n n

gaze

ta B

EZ

PŁA

TNA

n n

nga

zeta

BE

ZP

ŁATN

An

n n

gaze

ta B

EZ

PŁA

TNA

n n

nga

zeta

BE

ZP

ŁATN

An

n n

gaze

ta B

EZ

PŁA

TNA

n n

n

NAKŁAD 15 000 egzemplarzy

NR 70 l ROK III l CZWARTEK 16 WRZEŚNIA 2010 l ISSN 1689-9563

Jak po wie dział Wie sław Ste in ke, go -to we są już li sty wy bor cze do Ra dy Mia -sta, więk szość czo ło wych miejsc zaj mu jąobec ni rad ni. - Na szym ce lem jest zdo by -cie więk szo ści w ra dzie, czy li po sia da nieco naj mniej 12 man da tów – po wie działWie sław Ste in ke.

Po par cia Wie sła wo wi Ste in ke udzie -lił wo je wo da wiel ko pol ski Piotr Flo rek.Pod kre ślił jed nak, że przy szły pre zy dentbę dzie mu siał zma gać się z pro ble membez ro bo cia w mie ście. - W Wiel ko pol scebez ro bo cie jest na po zio mie 8,6 pro cent,pod czas gdy w kra ju sto pa bez ro bo ciawy no si 11,6 pro cent. W Ko ni nie nie ste -ty bez ro bo cie to 12,1 pro cent, a w po wie -cie ko niń skim 14,9 pro cent. Dla po rów -na nia w Ka li szu wy no si ono 8,2 pro cent,a w Lesz nie 7,9 pro cent. Po waż nym pro -ble mem jest też mi gra cja lu dzi z Ko ni na,

na ko niec ubie głe go ro ku Ko nin li czył 78tys. miesz kań ców, czy li uby ło 1,6 pro -cent. Trze ba więc po ka zać no we po my słyna mia sto, za trzy mać mło dzież, po ka zaćmoż li wo ści ży cia w Ko ni nie – po wie -dział Piotr Flo rek. Wo je wo da opo wie -dział się też za wpro wa dze niem ka den -cyj no ści wój tów, bur mi strzów i pre zy -den tów. - Po my sły na rzą dze nie się zu ży -wa ją, dla te go uwa żam, że mia stem po -win no się kie ro wać do trzech ka den cji –stwier dził Piotr Flo rek. Wie sław Ste in kepod kre ślił, że nad de cy zją o kan dy do wa -niu za sta wiał się kil ka lat. Uwa ża, że maobo wią zek sta ra nia się o urząd. Za pew -nił też, że w przy pad ku wy gra nej w wy -bo rach, zre zy gnu je z pra cy w szpi ta lu,ale na dal bę dzie prak ty ko wał za wód le -ka rza. Za mie rza pra co wać am bu la to ryj -nie dwa ra zy w ty go dniu. RAG

Myj nia dla psów to no wa tor skipo mysł pol skie go pro du cen ta. Po swe -go ro dza ju an ty po śli zgo wej bież ni pieswcho dzi do wan ny, w któ rej wła ści cielmo że go umyć. - To bar dzo do bry po -mysł - chwa lą ci, któ rzy już mie li oka -zję sko rzy stać z myj ni - Moż na tu wy -god nie umyć zwie rza ka i dzię ki te muunik nąć sprzą ta nia ła zien ki.

Pra ce nad myj nią trwa ły dwa la ta.Urzą dze nie skon stru ował To masz Pa -duch z To ru nia. - Myj nia ma pięć pro -gra mów, jest w peł ni skom pu te ry zo -wa na - wy ja śnia - Jest tu taj do bra naod po wied nia tem pe ra tu ra wo dy i za -in sta lo wa ny sys tem eli mi na cji ul tra -

dź wię ków. Nie wie le osób wie, że ką -pa nie psa w tem pe ra tu rze niż szej niż39 stop ni nie jest dla nie go przy jem -

ne. Po nad to do mo wy prysz nic wy twa -rza ul tra dź wię ki, któ re są nie do znie -sie nia dla psich uszu - do da je.

Jest też spe cjal na pro mo cja. Wszy -scy, któ rzy we zmą psa z ko niń skie goschro ni ska bę dą mo gli za dar mo zwie -rza ka wy ką pać. Dzi siaj myj nia dlapsów jest bez płat na. Te raz za mi nu tęza pła ci my zło tów kę. Są od po wied nieszam po ny dla psów dłu go wło sych,krót ko wło sych, o ja snej i ciem nej sier -ści. Po umy ciu każ de go psa urzą dze -nie jest de zyn fe ko wa ne.

IMA

Wy sta wa znaj du je się przy na roż ni -ku skrzy żo wa nia Prze my sło wej i Pa de -rew skie go, od stro ny sie dzi by Ko men -dy Miej skiej Pań stwo wej Stra ży Po żar -nej w Ko ni nie, mię dzy sta cja mi pa liwBP i Bli ska. „Wy glą da jak ma ły cmen -tarz w środ ku mia sta.” - na pi sa ła dzien -ni kar ka Gło su.

Wy sta wę mi ja ją wszy scy kie row cy,wjeż dża ją cy do mia sta od pół no cy dro -gą kra jo wą nr 25. Wcze śniej mie ścił siętam ko mis sa mo cho do wy. Zda niemjed nych na grob ki po wi nien za sło nićwy so ki płot, in ni uwa ża ją, że miej sce ta -kiej wy sta wy jest przy cmen ta rzu. Ra -dy kal ni prze ciw ni cy nie ty po wej re kla -my twier dzą, że ma ka brycz na re kla maod stra sza mło dzież, któ ra z te go po wo -du wy pro wa dza się do więk szychmiast.

Au tor ka tek stu cy tu je też oso by,któ rym na grob ki przy ul. Prze my sło wejw ogó le nie prze szka dza ją: – Nie do -strze gam nic zdroż ne go w tym, że przydro dze po wsta ła ta ka wy sta wa. Na gro -bek jest zwią za ny z ży ciem czło wie ka ilu dzie ma ją pra wo zo rien to wać się wofer cie.

Po ja wił się rów nież po gląd, że na -grob ki mo gą skło nić prze jeż dża ją cychtam kie row ców do re flek sji nad prze mi -ja niem i kru cho ścią ludz kie go ży cia, cobyć mo że skło ni nie któ rych do ostroż -niej szej jaz dy.

Na to miast wła ści ciel fir my ka mie -niar skiej uwa ża, że wy sta wa na grob kówprzy głów nej tra sie wy lo to wej z Ko ni nanie po win no wzbu dzać kon tro wer sji. -Ży je my jed nak w wol nym kra ju i każ dyma pra wo my śleć co chce – po wie działDa riusz Kur kie wicz. OLER

TEKST WY WO ŁAŁ GO RĄ CĄ DYS KU SJĘ na por ta lu LM.pl:

To nor mal na spra wa - biz nes jak iin ne. Co to za róż ni ca, czy tam jestsklep z bu ta mi, sta cja CPN czy na grob -ki?

Mło dzi ucie ka ją z po wo du kil kuna grob ków?!

Mi mo wszyst ko to nie jest od po -wied nie miej sce dla wy sta wy na grob -

ków. Prze ra ża mnie to. Ale nic nie po ra -dzi my. Ten te ren do ni cze go wię cej sięnie na da je.

Źle się dzie je w Ko ni nie, je śli co nie -któ rym prze szka dza ją krzy że na na -grob kach. A tak Pi Su ar czy ko we oszo ło -my wal czą o nie le gal nie po sta wio nykrzyż w War sza wie. Wzy wam do obro -ny na szych ko niń skich na grob ko wychkrzy ży. Rę ce precz od na szych krzy ży!

To nor mal ny biz nes. Trum ny teżgdzieś trze ba wy pro du ko wać i sprze dać- ktoś się tym mu si zaj mo wać. Le piej byby ło, gdy by was prze ra ża ły pla sti ko wewor ki, któ re co ja kiś czas moż na spo -tkać przy dro dze, kie dy ja kiś idio ta sięroz wa li. To was ja koś nie prze ra ża?Dziw ne.

DOK. NA STR. 2

KWB „Ko nin” pro wa dzi wy do by -cie od 1945 ro ku, czy li od 65 lat. Nastu mi lio no wą to nę trze ba by ło cze kaćdo ro ku 1972. Do kład nie dzie sięć latpóź niej gór ni cy wy do by li dwu stu mi -lio no wą to nę wę gla. W ro ku 1989 by ło300 mi lio nów ton, w 1996 ro ku - 400mi lio nów ton, a pięć lat te mu - 500 mi -lio nów ton.

Obec nie ko pal nia wy do by wa oko ło9 mln ton rocz nie. Wę giel z ko niń skichod kry wek tra fia do Ze spo łu Elek trow -ni Pąt nów -Ada mów -Ko nin. Przez wie -le lat ko pal nia pro du ko wa ła tak że bry -kie ty, na dal nie wiel kie (w sto sun ku dowiel ko ści wy do by cia) ilo ści sprze da je wpo sta ci wę gla sor to wa ne go in dy wi du al -

nym od bior com. Za so by wę gla w czyn -nych od kryw kach, bu do wa nej od kryw -ce To mi sła wi ce i sa te lic kich zło żachper spek ty wicz nych wy no szą oko ło 400mln ton.

OLER

550 mi lio nów ton wę gla Jak po in for mo wał por tal LM.pl, w so bo tę nad ra nem (11 wrze śnia) ko niń -scy gór ni cy wy do by li 550-mi lio no wą to nę wę gla. 550-mi lio no wa to na po -cho dzi z od kryw ki Jóź win.

Fot.

P. O

r danKan dy da ci

na Plat for mieJak po in for mo wał por tal te raz Ko nin.pl, Plat for ma Oby wa tel ska za koń czy -ła ukła da nie list wy bor czych do ko niń skiej Ra dy Mia sta. Trwa ją jesz czeroz mo wy nad li sta mi w po wie cie ko niń skim. W trak cie wtor ko wej kon fe -ren cji pra so wej po par cia Wie sła wo wi Ste in ke, kan dy da to wi PO na pre zy -den ta Ko ni na, udzie lił wo je wo da wiel ko pol ski Piotr Flo rek.

Fot.

RAG

Myj nia dla psów pro mu je Ko nin

Pierw szą w Pol sce myj nię dla psów otwar to w so bo tę, 11 wrze śnia, w Ko -ni nie. Za raz po por ta lu LM.pl po in for mo wa ły o tym Fak ty TVN i Te le -express. W ten spo sób o Ko ni nie usły szała ca ła Pol ska.

Fot.

R. O

lej n

ik

n n n

Cmen tar na wy sta wa przy dro dze O kon tro wer syj nej po dob no dla nie któ rych miesz kań ców Ko ni na wy sta wie na grob ków przy uli cy Prze my sło wejna pi sał Głos Wiel ko pol ski, a po nim por tal LM.pl.

Fot.

R. O

lej n

ik

Page 2: 70 Kurier Koniński

2 aktualności

reklama

Bra wa mi za koń czył się wy kładre ży ser Wan dy Ró życ kiej -Zbo -row skiej, któ ry roz po czął kon fe -ren cję „Se nior w ka drze”, zor ga -ni zo wa ną przez Sto wa rzy sze nieKo niń ski Uni wer sy tet Trze cie goWie ku.

Pięć dzie się cio ro uczest ni ków, wtym słu cha cze wiel ko pol skich uni -wer sy te tów trze cie go wie ku (mię dzyin ny mi z Wrze śni, Gnie zna i Lesz na)wzię ło udział w dwu dnio wej kon fe -ren cji i warsz ta tach.

Pierw sze go dnia (14 wrze śnia)zwie dza no stu dio fil mo we KDK i wy -sta wę fo to gra ficz ną „Se nior w obiek -ty wie”. Na za jutrz uczest ni cy spo tka -nia wy bra li się do Li che nia, gdziewzię li udział w warsz ta tach ple ne ro -wych. – Uni wer sy tet trze cie go wie kujest dla nas moż li wo ścią speł nia nia siępo za koń cze niu ży cia za wo do we go.

Na dal chce my być ak tyw ni, aUni wer sy tet to nie tyl ko kon fe ren cje,ale tak że za ję cia trwa ją ce przez dzie -więć mie się cy, po cząw szy od paź -dzier ni ka aż do czerw ca – po wie dzia -ła Ur szu la Adam ska, pre zes sto wa rzy -sze nia.

ARO

DOK. ZE STR. 1

Sa me na grob ki nie wzbu dza ją wemnie emo cji, jed nak ich po łą cze nie zplan sza mi z ha słem ty pu.: „Mia łeś wy -pa dek, przyjdź do nas” to już lek ka gro -te ska.

To jesz cze nic! Obok jest wy sta waal ta nek i zjeż dżal ni dla dzie ci. Wy glą dato tak, jak gdy by po ten cjal ny na byw cana grob ka w opcji do dat ko wej mógł so -bie za ku pić ta ko wą na przy kład al tan -kę! Że na da. Wszyst kim dziś rzą dzi ma -mo na.

Wła śnie po ło że nie su per. Kła dzieszdziec ko na huś taw ce, bu jasz, bu jaszmoc no a dzie ciak wy la tu je z huś taw ki ipa da na gle bę i ko niec z nim. To da le kowte dy nie mu sisz szu kać na grob ków.To tak sa mo jak z mar ke ta mi - ciu chy,bu ty, to reb ki i in ne pro duk ty - wszyst -ko w jed nym miej scu.

Co ci po tym, że po dzi wia łeś zzapło tu faj ne au tka, jak i tak cię nie staćna wet na ko ła do nich. A ta kie na grob kito bar dziej przy ziem na spra wa dla cie -bie i se mo żesz już za mó wić.

Dro dzy ko ni nia cy: pra wo wła sno -ści - rzecz świę ta! A pa trząc na to z in nejper spek ty wy, nie dy wa gu jąc i nie mie -sza jąc w po li ty ce: mo że tak któ re muś zkie row ców no ga z ga zu opad nie? Mo żeda to chwi lę re flek sji? Śmierć jest nie -smacz na? Prze cież to je dy ny spra wie dli -wy stan rze czy, któ ry wcze śniej czy póź -niej do pad nie każ de go z nas. Dość tejhi po kry zji! Mo że naj le piej po sta wićtam krzyż?

Nie cho dzi tu taj o to, co jest praw -nie do pusz czal ne (pra wo wła sno ści,swo bo da dzia łal no ści go spo dar czejitp.), ale o wi ze ru nek mia sta i to, co dlate go wi ze run ku jest ko rzyst ne, a co nie.I o to wła dze miast po win ny dbać.

Mnie nie dzi wi to, że tam są na -grob ki, bo nikt nie mo że ta kiej fir miemó wić, gdzie ma so bie te ren pod re kla -mę wy na jąć, ale tro chę nie zbyt do tychna grob ków pa su ją te huś taw ki obok ichat ki ogro do we.

Wy po czy nek i wiecz ny od po czy -nek w jed nym.

To są gro by tych, co się tam za po ży -czy li na te au ta i te raz tam le żą.

Gdy bu do wa no blo ki Ko niń skiejSpół dziel ni Miesz ka nio wej, tak że nagrzej ni kach, mon to wa nych na klat kachscho do wych, za in sta lo wa no po krę tłasłu żą ce do re gu la cji tem pe ra tu ry. Jaksię szyb ko oka za ło, by ło to bar dzo ry zy -kow ne po su nię cie. Re gu la to ry tem pe -ra tu ry zo sta ły w więk szo ści znisz czo ne.Cier pli wość władz spół dziel ni skoń czy -ła się, kie dy po krę tła zo sta ły po now niezde wa sto wa ne. Z te go po wo du dziś niema moż li wo ści re gu la cji tem pe ra tu ryna klat kach scho do wych, a choć grzej -ni ki ma ją ogra nicz ni ki tem pe ra tu ry,przy po go dzie pa nu ją cej w ostat nichdniach na klat kach scho do wych zro bi -ło się cie plej niż w miesz ka niach. Zaogrze wa nie klat ki scho do wej za pła cąwszy scy miesz kań cy.

- Po krę tła do re gu la cji tem pe ra tu ryna klat kach scho do wych to pro blemogól no pol ski i ni gdzie so bie z nim niepo ra dzo no tak, aby wszy scy by li za do -

wo le ni – wy ja śnia Ka zi mierz Irzyk, za -stęp ca pre ze sa za rzą du Ko niń skiej Spół -dziel ni Miesz ka nio wej. - Przy uli cy Byd -go skiej za in sta lo wa li śmy kosz tow ne in -sta la cje, któ re by ły spe cjal nie za bez pie -czo ne przed de wa sta cją, ale na wet tonie uchro ni ło ich przed znisz cze niem.Trze ci raz po krę teł nie bę dzie my in sta -lo wać. Pro blem re gu la to rów tem pe ra -tu ry wy stę pu je tak że w in nych ko niń -skich spół dziel niach. Na Za to rzu po -krę tła są za in sta lo wa ne przy grzej ni -kach, bar dzo czę sto jed nak nisz czo ne sąprzez wan da li. A pra ca hy drau li ka przyna pra wie tych znisz czeń jest bar dzokosz tow na.

Re gu la to ry tem pe ra tu ry psu ją naj -czę ściej mło dzi miesz kań cy tych że blo -ków. Pła cić za to po win ni ich ro dzi ce,ale prze cież nie wy pa da do nieść na są -sia da. A sko ro nie wy pa da, to trze ba zanie go pła cić.

ARO

Kan dy dat na pre zy den ta Ko ni na,Da riusz Wil czew ski, za chę ca dome dia cji, któ re, jak wy ni ka z je godo świad cze nia, w więk szo ści kon -flik to wych spraw pro wa dzą dougo dy. Uwa ża, że to do bra ce chadla przy szłe go go spo da rza mia sta.

- Na czter na ście spraw, któ re domnie tra fi ły, je de na ście skoń czy ło sięugo dą – za chwa la si łę me dia cji Da -riusz Wil czew ski – Po za tym me dia -cje za stę pu ją kło po tli wy, kosz tow ny iczę sto stre su ją cy pro ces są do wy.

Kan dy dat na pre zy den ta Ko ni naobie cy wał, że bę dzie roz wi jał dia logmię dzy ludz ki w mie ście i bę dzie rów -nież dbał o to, aby me dia cje mo gły sięroz wi jać.

Do me dia to rów, któ rych na zwi -ska moż na zna leźć na stro nie Są duOkrę go we go w Ko ni nie, tra fia ły spra -wy z za kre su pra wa kar ne go i cy wil -ne go. - Spra wy cy wil ne zwią za ne sączę sto z emo cja mi, nie rzad ko cho dzibo wiem o opie kę nad dzieć mi poroz wo dzie ro dzi ców – mó wi Da -riusz Wil czew ski. - Dla zna le zie niaugo dy wy star czą zwy kle trzy spo tka -nia stron, po dwie go dzi ny. Cza sa mijuż my śla łem, że nic z te go nie bę -dzie, ale cier pli wość i wy trwa łość po -pła ca i przy trze ciej se sji ugo da by łaza wie ra na.

Na po twier dze nie, Da riusz Wil -czew ski, rad ny , z wy kształ ce nia praw -nik, po ka zu je to my akt, któ re uda łosię za koń czyć za war ciem ugo dy. Me -dia cje w Pol sce do pie ro racz ku ją, wKo ni nie od za le d wie ro ku moż na sko -rzy stać z ta kiej moż li wo ści. Pierw szali sta me dia to rów po wsta ła przy Ko -niń skiej Izbie Go spo dar czej. We długkan dy da ta na pre zy den ta to bar dzocen na umie jęt ność, po trzeb na w ży ciupu blicz nym.

SKA

Na czat z Da riu szem Wil czew skim,któ ry ja ko trze ci, po Wie sła wie Ste -in ke (PO) i Jó ze fie No wic kim (SLD),zgło sił swo ją kan dy da tu rę do fo te lapre zy den ta Ko ni na, za pra sza por -tal LM.pl.

Da riusz Wil czew ski ma 34 la ta ijest naj młod szy z kan dy da tów do fo te lapre zy den ta Ko ni na. Z wy kształ ce niapraw nik. W Ra dzie Mia sta Ko ni na za -sia da od czte rech lat. W wy bo rach re -pre zen tu je Stron nic two De mo kra tycz -ne, przy wspar ciu Ko niń skie go Klu buSa mo rzą do we go. Czat od bę dzie się wnaj bliż szy pią tek o go dzi nie 16.30.

OLER

Po kil ku na stu mie sią cach za koń -czył się re mont drew nia ne go oł ta -rza w Ko ście le Oj ców Fran cisz ka -nów w Ko ni nie. Pra ce po chło nę łyok. 200 tys. zł, z cze go 30 tys.kosz to wa ły sa me zło ce nia.

Po tym jak kon ser wa to rzy od re -stau ro wa li fi gu ry z XVII wie ku i przy -wró ci li im pier wot ny wy gląd, przy szedłczas na re mont drew nia nej kon struk cjioł ta rza. Oł tarz nie był re stau ro wa ny odpół wie ku. - Oł tarz był w tra gicz nymsta nie, za ata ko wa ny przez drew no ja dy,by ły śla dy zgni li zny. Po za tym fi gu ry,któ re po woj nie zo sta ły ura to wa ne zesta re go kom plek su, by ły kom plet nieprze ma lo wa ne i nie po sia da ły pier wot -nej po li chro mii – mó wi Krzysz tof Syp -niew ski, Kon ser wa cja i Na pra wa Wy ro -bów Ar ty stycz nych i Dzieł Sztu ki. Pore mon cie oł tarz jest za bez pie czo ny, wy -eli mi no wa no bio lo gicz ną de struk cję,zy skał no wą po wło kę wer nik so wą, a ca -ła kon struk cja zo sta ła po zło co na 24-ka -ra to wym zlo tem. Urząd Mia sta i UrządMar szał kow ski prze ka za ły na pra cekon ser wa tor skie 74 tys. zł.

IMA

Spor tow cy z Buł ga rii, któ rzy wy -star tu ją w Eu ro pej skich Igrzy -skach Olim piad Spe cjal nych wWar sza wie, gosz czą od 15 wrze -śnia w Ko ni nie. W czwar tek (w dniuuka za nia się Ku rie ra) w mie ście za -pło nie olim pij ski ogień.

W igrzy skach weź mie udział 170za wod ni ków z 56 państw. Nie za brak -nie re pre zen ta cji z Ko ni na. Wy star tu jeMal wi na Ma ciń ska, gra ją ca w krę gleoraz jeż dżą cy na wrot kach Łu kasz Ko -tar ski.

Tuż przed za wo da mi przy je cha łado Ko ni na 35-oso bo wa gru pa za wod ni -ków i tre ne rów z Buł ga rii. W skład eki -py wcho dzą spor tow cy, któ rzy upra wia -ją ko szy ków kę, bad min ton, lek ko atle ty -kę i krę gle. – W Ko ni nie ma ją się za akli -ma ty zo wać, tre no wać przed za wo da mii przede wszyst kim po znać nasz kraj –wy ja śnia Hen ryk Ku śmi rek, szef wy -dzia łu kul tu ry i spor tu w ko niń skimma gi stra cie.

W czwar tek do trą do Ko ni na bie ga -cze z ogniem olim pij skim. - Ogień za -pło nął w Ate nach 6 wrze śnia, te raz krą -ży po Eu ro pie, 16 wrze śnia o go dzi nie15 do trze do Ko ni na – po wie działPiotr Grze lak, dy rek tor Olim piad Spe -cjal nych w Ko ni nie. Do bie gu z po chod -nią uli ca mi mia sta włą czy się kil ku setuczniów, po li cjan tów, sym pa ty kówolim piad. Bie ga cze ru szą z par kin guprzy ko ście le św. Mak sy mi lia na, Ko le jo -wą, Bła sza ka, w Ale je, aż na Plac Nie -pod le gło ści.

Przed KDK przy go to wa no dlamiesz kań ców fe styn spor to wo kul tu ral -ny oraz kon kur sy i wy stę py. Ko ni nia nieuło żą też wiel kie lo go igrzysk, Ko ni na iha sło za wo dów. Am ba sa do ra mi te go -rocz nej olim pia dy są zna ni ar ty ści,m.in. ak tor Bo gu sław Lin da.

SKA

Se nior w obiek ty wie

Cmen tar na wy sta wa przy dro dze

Wan da le ocie pla ją klat ki- Na klat kach scho do wych w ko niń skich blo kach jest cie plej niż w miesz -ka niach – tak nie któ rzy miesz kań cy ko men tu ją włą cze nie ogrze wa nia.

Fot.

R. O

lej n

ik

Me dia tor W dro dze na

olim pia dę

n n n

n n n

LM.pl za pra sza na czat z kan dy da tem

Da riusz Wil czew ski

Oł tarz jak no wy

Page 3: 70 Kurier Koniński

czwartek, 16 września 2010 rozmaitosci 3

Od 31 sierp nia do 5 wrze śnia sześćuczen nic ko niń skie go I Li ceum prze by -wa ło z wi zy tą na Li twie w ra mach re ali -za cji pol sko -li tew skie go pro gra mu wy -mia ny mło dzie ży Ko nin - Jo ni skis2010. I choć gru pa, pod opie ką Aga tySal zman, nie tra fi ła na zbyt do brą po go -dę, uczest ni cy wy mia ny przy wieź li zeso bą nie za po mnia ne wra że nia. Zwie -dza nie Wil na, wi zy ta w zam ku w Tro -kach czy de gu sta cja lo kal nej kuch ni - totyl ko nie któ re z atrak cji, ja kie przy go to -wa li Li twi ni. Mło dzi Po la cy wzię li tak -że udział w roz po czę ciu ro ku szkol ne gow li tew skim gim na zjum.

14 wrze śnia przy je cha ło do Ko ni nasze ścio ro uczniów Gim na zjum Au sros

pod opie ką pa ni In gri dy Ja kie ne, na uczy -ciel ki ję zy ka an giel skie go. Mło dzi Li twi -ni za miesz ka li w do mach u pol skich ro -dzin. Oprócz warsz ta tów mło dzie żo -wych z udzia łem uczniów I Li ceum, wpro gra mie po by tu prze wi dzia no zwie -dza nie Ko ni na i oko lic (za mek w Go sła -wi cach, Sank tu arium Ma ryj ne w Li che -niu). Cie ka wie za po wia da ją się tak że wy -ciecz ki do Po zna nia oraz To ru nia.

Jo ni skis współ pra cu je z Ko ni nemod pię ciu lat i nie wy klu czo ne, że wprzy szło ści sta nie się je go mia stem part -ner skim.

ARO

KU DŁA TY tra fił do schro ni ska w2005 ro ku i przez czte ry la ta niktsię nie za in te re so wał tym pięk nym,do stoj nym psem. Sta wał się co razbar dziej pło chli wy i wy co fa ny, ażrok te mu tra fił do do mu tym cza so -we go na Ślą sku, gdzie zmie nił sięnie do po zna nia - stał się pew nysie bie, otwar ty na kon takt z czło -wie kiem, bar dzo to wa rzy ski i we -so ły. Świet nie speł niał się w ro listró ża po se sji.

Ku dła ty nie mógł jed nak dłu żej zo -stać w tam tym miej scu, więc aby nie

za prze pa ścić je go do tych cza so wych po -stę pów, zo stał umiesz czo ny w do mutym cza so wym nie da le ko Ko ni na, gdzieprze by wa do tej po ry. Ku dła ty jest oko -ło 7-let nim, du żym psem.

Z po cząt ku jest pło chli wy i nie uf -ny, ale kie dy już oswoi się z no wymmiej scem, sta nie się świet nym to wa rzy -szem spa ce rów oraz wzbu dza ją cym re -spekt stró żem po se sji. Ku dła ty jest z na -tu ry psem nie zwy kle spo koj nym i ła -god nym. Za słu gu je na to, aby mieć swo -je miej sce, swo ją mi skę i swo ich wła ści -cie li już na za wsze.

W Ko ni nie „ma sa” też ru sza, aleina czej niż gdzie in dziej, bo u nas tennie for mal ny ruch spo łecz ny ro we rzy -stów wła dze mia sta prze ję ły i spa cy fi ko -wa ły, współ or ga ni zu jąc im pre zę i włą -cza jąc ją w Świa to wy Dzień bez Sa mo -cho du.

Nie zdro we ro we ryNie na tym Ma sa Kry tycz na po le ga

i wca le nie cho dzi w niej, jak za po wia -da ją ko niń scy or ga ni za to rzy, o pro pa go -wa nie zdro we go sty lu ży cia. W Ma sieKry tycz nej cho dzi o zwró ce nie uwa gispo łe czeń stwa na igno ran cję wła dzywzglę dem ro we rzy stów, na brak ście -żek ro we ro wych, miejsc par ko wa nia dlaro we rów i trak to wa nie ro we rzy stówprzez kie row ców.

Ma sa Kry tycz na jeź dzi szla kiemnie speł nio nych obiet nic urzęd ni kówmiej skich i zmar no wa nych szans, a niewy ciecz ko wy mi tra sa mi ro we ro wy mi,że by so bie po jeź dzić tyl ko dla jeż dże -

nia. Pa tro nat władz mia sta Ko ni na i sta -ro stwa nad ko niń ską Ma są Kry tycz nąod bie ram ja ko wiec po par cia dla dzia -łań ma gi stra tu w spra wie (nie)za spo ko -je nia po trzeb ko niń skich ro we rzy stów.A prze cież nie są one za spo ko jo ne wnaj mniej szym stop niu.

Tło dla urzęd ni kówNa sze mia sto na wet nie wy pra co -

wa ło stan dar dów bu do wy ście żek, jakto uczy nił na przy kład Słupsk - mia stobar dzo do Ko ni na po dob ne. W do dat -ku Ma sy Kry tycz ne or ga ni zu je się z re -gu ły w piąt ki, a nie tak jak w Ko ni nie -w so bo ty. So bot ni ter min ma za pew nezwięk szyć licz bę szkół bio rą cych udział

w im pre zie, dzię ki cze mu bę dzie moż -na po tem z ulgą stwier dzić, że w Ko ni -nie nie jest tak źle. Ilość (uczest ni ków)za sło ni ja kość (ście żek ro we ro wych).Chciał bym w tym miej scu za ape lo waćdo or ga ni za to rów o zmia nę na zwy. Mo -że to być na przy kład Rajd Bursz ty no -we go Ko ni ka al bo coś w tym sty lu. Ma -sa Kry tycz na to kon struk tyw na kry ty -ka de cy den tów a nie barw ny ko ro wódlu dzi, sta no wią cych tło dla za do wo lo -nych z sie bie de cy den tów.

Mój są siad po kil ku mie sią cach za -sta na wia nia się, po rów ny wa nia cen,osprzę tu i ko lo rów, spra wił so bie za nie -ma łe pie nią dze ro wer. I po jed nej prze -jażdż ce przy szedł do mnie z py ta niem:gdzie w Ko ni nie moż na nim jeź dzić?

Kar ko łom ne wjaz dyKo deks Dro go wy po zwa la ro we rzy -

ście ko rzy stać z chod ni ka dla pie szych,gdy brak jest dro gi (ścież ki) dla ro we -rów, chod nik ma co naj mniej 2 me try

sze ro ko ści i na dro dze (szo sie) do zwo lo -ny jest ruch po jaz dów sa mo cho do wychz pręd ko ścią więk szą niż 50 km/h. Je ślite wa run ki nie zo sta ną speł nio ne, jaz dapo chod ni ku mo że kosz to wać stu zło to -wy man dat.

Pro po nu ję Czy tel ni kom Ku rie raprze jażdż kę ścież ką ro we ro wą, łą czą cąpią te osie dle z Chorz niem, któ rą czę stojeż dżę do pra cy. Za czy na się  do pie ropod wia duk tem, dla te go do je chać doniej trze ba uli cą. Że by wje chać na ścież -kę, mu szę prze ciąć chod nik (naj le piejwjeż dża się z pa sów przed wia duk tem)i do je chać po wer te pach pro wi zo rycz -ne go par kin gu przy ba za rze. Po temmam do wy bo ru dwa kar ko łom ne

wjaz dy na ścież kę: ten z wy so kim kra -węż ni kiem lub wy dep ta ny przez pie -szych z bo ku. Do ro sły ja koś so bie po ra -dzi, dzie ciom gro zi wy wrot ka.

Da lej ścież ka jest sze ro ka i je dzie siępo niej nie źle, ale po 100 me trach mu -si my sta nąć i przy prze jeź dzie ko le jo -wym prze pro wa dzić ro wer przez uli cę.Nie ma tam bo wiem wy zna czo nej dro -gi dla ro we rów. Ka wa łek da lej, przy Me -ga wa cie, sy tu acja się po wta rza. Ta ścież -ka jest zresz tą dość gę sto po prze ci na nata ki mi wy jaz da mi i tyl ko na jed nym znich stoi ostrze że nie przed ro we rzy sta -mi.

Sa mo cho dem na bul warW ukła dzie ko niń skich ście żek ro -

we ro wych brak jest zresz tą ja kiej kol -wiek my śli. Przy kła dem mo że być tra saopa su ją ca uli cę So sno wą i Okól ną. Jesttam od daw na i nikt ni gdy nie po my -ślał, że by po łą czyć ją z in ny mi -cho ciaż -by z tą za czy na ją cą się przy ba za rze.Moż na to prze cież zro bić na dróż cewzdłuż to rów ko le jo wych. By ła by tobar dzo przy jem na tra sa.

Ko lej nym pro ble mem jest do jazdro we rem do sta re go Ko ni na. Tu nie ma -my żad nych ście żek! Nie kie dy jeż dżę zmo im sy nem do par ku im. Cho pi na.Do stać się tam ro we ra mi z ca łą ro dzi nąto du ży pro blem. Za ko men dą po li cjiwy bu do wa no co praw da ścież kę w stro -nę mo stu Pił sud skie go, ale nie jest onaw ża den spo sób po łą czo na z pią tymosie dlem. Nie lep szy jest do jazd od stro -ny dwor ca PKP, a w za sa dzie wca le gonie ma. Dla te go za zły po mysł uwa żamumiesz cze nie na Pod wa lu nie szczę sne -go i słyn ne go ostat nio ska te par ku w sta -rym Ko ni nie. Ża den zdro wy na umy ślero dzic nie pu ści tam ro we rem swo je godziec ka.

Ape lu ję do władz mia sta o stwo rze -nie na po czą tek dwóch ście żek: łą czą cejpół noc z po łu dniem i wschód z za cho -dem, do któ rych po tem bę dzie moż nado kła dać w mia rę po trzeb i fi nan sówko lej ne.

Wiem, ze z Ko ni na nie zro bi mydru gie go Am ster da mu lub Born hol -mu, ale uwa żam, że na le ży wresz cienad ro bić wie lo let nie za nie dba nia wtym za kre sie. Bo co to za przy jem nośćna sztan da ro wą bu dow lę na szychwładz - Bul war Nad war ciań ski - je chaćsa mo cho dem, że by so bie po spa ce ro waćbrze giem rze ki?

P.S. Je den z obec nych rad nych obie -cy wał w swo jej kam pa nii wy bor czejczte ry la ta te mu stwo rze nie kom plek -so we go roz wią za nia dla in fra struk tu ryro we ro wej w na szym mie ście. Ulot kępo sia dam do wglą du dla za in te re so wa -nych. Mam na dzie ję, że wy bor cy go te -raz z tych obiet nic roz li czą, bo ni cze godla ich zre ali zo wa nia nie zro bił.

WAL DE MAR DUCZ MAL

reklama

Ma sa kry tycz nych uwag

Gdzie te ścież ki?Wkrót ce ru sza Ro we ro wa Ma sa Kry tycz na, któ rej ideą jest zwró ce nie uwa gi wła dzom na nie do stat ki ro we ro wejin fra struk tu ry w mie ście i nie rów ne trak to wa nie ro we rzy stów na dro dze.

Fot.

R. O

lej n

ik

Li twi ni w Ko ni nieOd wtor ku prze by wa w Ko ni nie mło dzież z Gim na zjum Au sros w Jo ni skis.Dwa ty go dnie te mu to ko ni nia nie by li go ść mi Li twi nów.

Li ce ali ści z Ko ni na na Li twie

Fot.

A. Sal

zman

n n n

Przy gar nij zwie rza ka

Niełatwo wjechać na ścieżkę rowerową pod wiaduktem na ulicy Przemysłowej

Page 4: 70 Kurier Koniński

4 kurier kryminalny

reklama

reklama

Kie row ca po lo ne za, 54-let nimiesz ka niec Gdań ska, ja dą cy w stro nęKo ni na, zje chał na gle na le wy pas dro -gi, wprost pod ti ra. Męż czy zna zgi nąłna miej scu. Przed nim je cha ła na mo to -cy klu je go sy no wa, też miesz kan kaGdań ska. Ra zem od pro wa dza li po jaz -dy do Sie ra dza, gdzie cze kał na nichsyn i mąż. W dro dze by li od 6.00 ra no.

W wy pad ku uczest ni czy ły jesz czedwa in ne sa mo cho dy oso bo we, peu ge -ot 307 i au di, ja dą ce za po lo ne zem.Kie row cy i pa sa że ro wie z tych po jaz -dów nie ucier pie li w wy pad ku.

Kie dy in for ma cję o tra ge dii po dałpor tal LM.pl, roz pę ta ła się dys ku sja in -ter nau tów, z któ rych część za czę ła roz -dzie lać wi nę i od po wie dzial ność za tra -ge dię. Za mknął ją (tak się pod pi sał)„Syn te go co zgi nął w wy pad ku”: -Wszyst kim tym, któ rzy prze sła li wy ra -zy współ czu cia bar dzo dzię ku ję - ja,mo ja żo na (dziew czy na z mo to cy kla)oraz mo ja ma ma. Wszyst kim któ rzy

uwa ża ją, że w na szym kra ju złe dro gi awła ści wie ich brak są przy czy ną wy -pad ków, mó wię - mo że my to zmie nić -wy bo ry za rok. Sa mo chód był spraw nybo prze glą dy prze cho dził uczci wie anie na le wo, jak wie le w Pol sce - tychścią gnię tych z Za cho du i uda ją cychnów ki od le ka rza -eme ry ta. Ta ta fak -tycz nie uskar żał się na pro ble my z ser -cem - ale te go dnia je chał wy spa ny itrzeź wy - jak za wsze. Sek cja zwłok po -ka że praw dę. Pi ra tem nie był - nie tencha rak ter i nie to au to. Ja tą tra są dopra cy w od le głym Sie ra dzu jeź dzi łemkil ka ra zy - sam bę dąc w stra chu, czydo ja dę ca ły, a w ży ciu prze je cha łem jużpo nad 200 tys. km.

Je ste śmy Po la ka mi - sza nuj my naszję zyk i sie bie na wza jem - wte dy ca łyświat też bę dzie nas sza no wał.

Ży czę wszyst kim bez piecz nych po -wro tów do do mu (po bez piecz nychdro gach).

OLER

Pod ko niec mar ca te go ro ku gru paki bi ców Gór ni ka Ko nin za ata ko wa łapod czas me czu z Le gią Chełm ża po li -cjan tów, z któ rych po nad dwu dzie stuzo sta ło ran nych. Przed są dem sta nę łoszes na stu spraw ców roz ró by. Ośmiudo bro wol nie pod da ło się ka rze od pół -to ra do dwóch lat bez względ ne go po -zba wie nia wol no ści. Trzech ko lej nychrów nież zło ży ło wnio sek o wy da nie wy -ro ków bez prze pro wa dza nia roz pra wy iich spra wy bę dą roz pa try wa ne w od -ręb nym po stę po wa niu. Tyl ko pię ciuwciąż nie przy zna je się do wi ny. Trzej znich – Ra do sław N., Ro bert A. i Mi chałD. - za sie dli dzi siaj na ła wie oskar żo -nych, Ma te usz S. przy słał pi smo, w któ -rym tłu ma czył swo ją nie obec ność obo -wiąz ka mi szkol ny mi, nie wia do mo na -to miast, dla cze go nie po ja wił się w są -dzie Da mian S.

Dzi siaj sąd prze słu chał dzie się ciuspo śród 22 ran nych w sta dio no wychza miesz kach funk cjo na riu szy. Pierw -szy z nich roz po znał wśród naj bar dziejagre syw nych sta dio no wych chu li ga -nów Mi cha ła D., któ re go znał jesz cze zeszko ły pod sta wo wej. Z ko lei Ma te usz P.miesz kał z nim nie gdyś na jed nym osie -dlu, więc i je go twarz w tłu mie, rzu ca ją -cych w po li cjan tów frag men ta mi ła weki bru kiem, rzu ci ła mu się w oczy.Dwóch in nych roz po znał, po nie ważwcze śniej kil ka krot nie miał z ni mi doczy nie nia pod czas wy ko ny wa nia czyn -

no ści służ bo wych. Tak by ło w przy pad -ku Ma te usza S., trzy krot nie ka ra ne gojuż za prze stęp stwa prze ciw ko mie niu.

- Dla cze go pod czas pierw sze goprze słu cha nia, w dniu za mie szek na

sta dio nie, nie po wie dział pan o od nie -sio nych ob ra że niach, mię dzy in ny mi owstrzą śnie niu mó zgu – za py tał je den zad wo ka tów. - Po nie waż do pie ro póź niejby łem u le ka rza, któ ry w ta ki spo sóbzdia gno zo wał mo je do le gli wo ści – od -po wie dział funk cjo na riusz. - Zresz tąból po ja wił się do pie ro po ja kimś cza sie,kie dy opa dło na pię cie zwią za ne z ak cją.

- Czy Da mian S. znaj do wał się w

pierw szej li nii gru py ki bi ców – za py tałobroń ca. - Mu siał tam być, sko ro go zo -ba czy łem – od po wie dział funk cjo na -riusz. - Jak dłu go wi dział pan Mi cha łaD.? - do cie kał in ny z ad wo ka tów. - Niepo tra fię te go okre ślić – usły szał w od -po wie dzi. - Czy tar cza i pla sti ko waprzy łbi ca nie ogra ni cza ły pa nu po la wi -

dze nia – chciał wie dzieć peł no moc nikko lej ne go oskar żo ne go. - Nie – pa dłakrót ka od po wiedź. - Dla cze go nie roz -po znał pan Ro ber ta A.? - Bo ni gdywcze śniej nie mia łem z nim do czy nie -nia.

Ad wo ka ci usi ło wa li wy ła pać z ze -znań po li cjan tów wszyst ko, co po zwo li -ło by im pod wa żyć ich treść i ob ró cić nako rzyść swo ich klien tów. Kie dy oka za łosię, że je den z funk cjo na riu szy ni ko gonie roz po znał, po nie waż gaz pie przo -wy, któ ry wy do stał się z uszko dzo ne goka mie niem po jem ni ka, po draż nił muoczy, ad wo ka ci za czę li się in te re so wać,czy po dob nych do le gli wo ści nie od czu -wa li in ni po li cjan ci. Oka za ło się jed nak,że ten aku rat po li cjant był naj bar dziejna ra żo ny na dzia ła nie pre pa ra tu, boochra niał swo ja tar czą po znań skichfunk cjo na riu szy, któ rzy ob słu gi wa liple ca ko we po jem ni ki z ga zem pie przo -wym.

Po zo sta li po li cjan ci zło żą ze zna nia16 wrze śnia.

RO BERT OLEJ NIK

Miał tyl ko od pro wa dzić sa mo chód

Tra ge dia na dro dzeJed na oso ba zgi nę ła w wy pad ku, do któ re go do szło 10 wrze śnia w go dzi -nach przed po łu dnio wych w Li se wie, na te re nie gmi ny Skulsk.

Fot.

R. O

lej n

ik

Po li cjan ci znów zna leź li się w opa łach

Sta dio no wi ban dy ci przed są dem

Po li cjan ci znów zna leź li się pod ob strza łem, ale tym ra zem nie ki bo li, tyl -ko ich ad wo ka tów. W Są dzie Re jo no wym w Ko ni nie od by ła się ko lej na roz -pra wa w pro ce sie sta dio no wych ban dy tów.

Fot.

R. O

lej n

ikOd le wej: Ra do sław. N., Ro bert A. i Mi chał D.

Ad wo ka ci pró bo wa li wy ła pać z ze znań po li cjan tów wszyst ko, co po zwo li ło by im pod -wa żyć ich treść.

Page 5: 70 Kurier Koniński

IV rozmaitości

Po przed nio omó wi li śmy te -ma ty zwią za ne z roz wo jem go -spo dar czym mia sta. Tym ra zemchcie li by śmy za py tać o kwe stiespo łecz ne. Jak, Pa na zda niem,moż na po pra wić ja kość ży ciamiesz kań ców Ko ni na?

Nie wąt pli wie klu czo wa jest po -pra wa sy tu acji na lo kal nym ryn kupra cy. Dla miesz kań ców waż ne jestrów nież ła twiej sze po zy ski wa nie wła -sne go miesz ka nia oraz zwięk sze niemoż li wo ści spę dza nia wol ne go cza su.Po pra wa ukła du ko mu ni ka cyj ne gonie wąt pli wie przy czy ni się rów nieżdo po pra wy kom for tu miesz kań ców.

Co uwa ża Pan za waż ne zpunk tu wi dze nia po li ty ki spo łecz -nej w mie ście?

Na le ży za dbać o po pra wę do stęp -no ści miesz kań ców do usług zdro -wot nych, so cjal nych i ad mi ni stra cjipu blicz nej oraz przy go to wa nie do -brej ofer ty edu ka cyj nej, kul tu ral nej ispor to wej.

Co na le ży uspraw nić w mie -ście w ochro nie zdro wia?

Trze ba sta le po pra wiać do stęp -ność miesz kań ców do świad czeńzdro wot nych, zwłasz cza po rad ni spe -cja li stycz nych. Do kła dam sta rań, abymoż li we by ło wkrót ce uru cho mie nieośrod ka ra dio te ra pii oraz no wych od -dzia łów w ko niń skim szpi ta lu. Przy -go to wu ję wie lo let ni pro gram bez płat -nych szcze pień u dziew cząt prze ciw -

ko wi ru so wi HPV, wy wo łu ją ce mu ra -ka szyj ki ma ci cy.

Jak funk cjo nu je opie ka spo -łecz na w Ko ni nie?

Mam wra że nie, że sta le zwięk szasię licz ba za dań i pod opiecz nych.Uwa żam, że trze ba w więk szym stop -niu ak ty wi zo wać bez ro bot nych orazoso by nie peł no spraw ne. Do dat ko wąszan są na zna le zie nie pra cy dla nichjest uru cha mia nie pro jek tów z za kre -su eko no mii spo łecz nej, jak spół dziel -nie so cjal ne, któ re za czy na ją się po ja -wiać w mie ście. War to rów nież do pro -wa dzić do re ali za cji no wo cze sny pro -jekt roz bu do wy MOPR -u. Naj waż -niej sze jed nak, że by po moc pu blicz natra fia ła do tych, któ rzy rze czy wi ściebez niej nie mo gą funk cjo no wać orazwy eli mi no wać nad uży cia w tej sfe rze.Przy wią zu ję rów nież du żą wa gę dodo brej współ pra cy z or ga ni za cja mi po -za rzą do wy mi, któ re bar dzo spraw niedzia ła ją na na szym te re nie.

Co zmie nił by Pan w ko niń -skiej oświa cie, kul tu rze, czy spo -rcie?

Ofer ta edu ka cyj na mu si być do -sto so wa na do po trzeb ryn ku pra cy,ale rów nież być źró dłem sa tys fak cjidla uczniów i ich ro dzi ców. Pro po zy -cje kul tu ral ne mu szą być bar dziejuroz ma ico ne, że by by ło to moż li wemu si my zmo der ni zo wać na szą ba zęlo ka lo wą. Trze ba do pro wa dzić do re -mon tu am fi te atru, Oskar du. Du że

moż li wo ści otwie ra przed na mi bu -do wa cen trum kon fe ren cyj no -dy dak -tycz ne go przy PWSZ w Ko ni nie. Wspo rcie bę dzie my kon ty nu ować bu -do wę ko lej nych bo isk osie dlo wych -or li ków. Ma rzy mi się bu do wa ha liwi do wi sko wo -spor to wej z wi dow nią.Roz wój tu ry stycz ny mia sta i re gio nuozna cza wię cej moż li wo ści spę dza niawol ne go cza su.

Jak moż na po pra wić wi ze ru -nek mia sta ?

Waż na jest bar dziej sku tecz napro mo cja mia sta oraz bu do wa niewła snej mar ki, ale opar te na stra te giimar ki, ta kiej ja ką z po wo dze niemwdra ża ją in ne mia sta (na przy kładPo znań, Wro cław, czy choć by Sie radzi Le gni ca). Mo że nią być mię dzy na ro -do wy fe sti wal dzie cię cy w lep szejopra wie, Wiel ka Pę tla Wiel ko pol ski,czy pięk nie ją ca Sta rów ka z bul wa remnad war ciań skim. Na le ży roz wi jaćwspół pra cę z gmi na mi i po wia temdla bu do wy sil nej lo kal nej aglo me ra -cji oraz z mia sta mi part ner ski mi ime tro po lią po znań ską i w ten spo sóbbu do wać sil ną po zy cję Ko ni na w re -gio nie, kra ju i Eu ro pie. Trze ba rów -nież zwięk szać po czu cie in te gra cjioraz za ufa nie miesz kań ców do ad mi -ni stra cji pu blicz nej oraz pod nieść po -ziom par ty cy pa cji spo łecz nej w mie -ście. Bez pie czeń stwo miesz kań cówmo że my zwięk szyć po przez roz wójmo ni to rin gu miejsc nie bez piecz -nych.

Spo łecz ne Ogni sko Mu zycz ne im.Wi tol da Frie man na w Ko ni niekształ ci dzie ci, mło dzież i do ro -słych od 1965 ro ku. W mi nio nymro ku szkol nym kształ ci ło się nimpo nad 240 osób.

W SOM moż na się uczyć gry naakor de onie, for te pia nie, elek tro nicz -nych in stru men tach kla wi szo wych,gi ta rze kla sycz nej, elek trycz nej i ba so -wej, skrzyp cach oraz in stru men tachdę tych (flet, klar net, sak so fon, trąb ka,pu zon, tu ba) i per ku sji. Ogni sko za -pra sza tak że do Stu dia Pio sen ki na na -uke po praw ne go śpie wa nia zuwzględ nie niem emi sji gło su, dyk cji iru chu sce nicz ne go. Za ję cia pro wa dzo -ne są w kil ku punk tach w Ko ni nieoraz w fi liach w Go li nie, Za gó ro wie,Som pol nie, Mą kol nie, Kle cze wie, Śle -si nie, Cho do wie, Dą biu, Sta rym Mie -ście i Piotr ko wi cach. Po za na ukąucznio wie da ją kon cer ty oraz bio rąudział w prze glą dach i kon kur sach.

Po wsta łe w 1965 ro ku SOM jestnaj star szą pla ców ką kształ ce nia mu -zycz ne go w Ko ni nie. Dzia ła w ra machKo niń skie go To wa rzy stwa Mu zycz ne -go. To wła śnie SOM sta ło się ba zą re -kru tu ją cą mło dzież i pe da go gów dlautwo rzo nej w 1974 ro ku Pań stwo wejSzko ły Mu zycz nej. Przez 45 lat dzia -łal no ści wy kształ ci ło set ki me lo ma -nów, mu zy ków, na uczy cie li i dzia ła -czy kul tu ry.

SKA

- Na sza szko ła po wsta ła z my ślą okształ ce niu spe cja li stów dla ban ko wo -ści - po wie dzia ła rek tor Ewa Ma ciasz -czyk - a na szym naj więk szym atu temjest ka dra wy kła dow ców.

Szko ła na bankWyż sza Szko ła Fi nan sów i In for -

ma ty ki im. prof. J. Che chliń skie go zo -sta ła za ło żo na w Ło dzi w 1997 ro kuprzez trzy ban ki: PBG, Bank Prze my -sło wo -Han dlo wy i Po wszech ny BankKre dy to wy, a jej ka drę na uko wą sta no -wią do świad cze ni pra cow ni cy na uko -wo -dy dak tycz ni z wy dzia łów eko no -

micz no -so cjo lo gicz ne go oraz pra wa iad mi ni stra cji Uni wer sy te tu Łódz kie -go a tak że Ka te dry In for ma ty ki Sto so -wa nej Po li tech ni ki Łódz kiej.

Pro gra my i przed mio ty na ucza new WSFI są zbież ne z pro gra ma mi iprzed mio ta mi na ucza nia wy kła da ny -mi na Wy dzia le Eko no micz no -So cjo -lo gicz nym UŁ, co po zwo li stu den tomkon ty nu ować tam stu dia dru gie gostop nia. - Chcę pod kre ślić, że dzia ła -my na za sa dach obo wią zu ją cych wszko le pu blicz nej - do da ła dr Ewa Ma -ciasz czyk - i rek to ra wy bie ra u nas se -nat.

- Wśród in nych uczel ni wy róż nianas ide al nie do pa so wa ne spe cjal no ścido stan dar dów prze wi dzia nych dlakie run ku za rzą dza nie - pod kre ślił pro -fe sor Je rzy Rut kow ski, pierw szy rek -tor WSFI. - Każ dy kan dy dat mo że donas przyjść i zo ba czyć jak wy glą da siat -ka go dzin, a oso by, któ re chcia ły by unas do koń czyć stu dia, prze rwa ne z po -wo du za mknię cia te go kie run kuprzez Aka de mię Hu ma ni stycz no --Eko no micz ną, mo że też po rów nać jąze swo im in dek sem.

Naj lep si uczą się za dar moWSFI chwa li się też roz bu do wa -

nym sys te mem sty pen dial nym, któ ryspra wia, że naj lep si stu den ci uczą sięprak tycz nie za dar mo. - A o przy dzia -le pie nię dzy kon kret nym oso bom de -cy du ją w prak ty ce sa mi stu den ci -pod kre ślił dr To masz Pia secz ny, któ ryjest peł no moc ni kiem rek to ra w Ko ni -nie - bo na pię cio ro człon ków ko mi sjijest ich tro je.

Po nie waż szko ła roz po czy na na -bór z opóź nie niem, li czy się z ko niecz -no ścią prze su nię cia po cząt ku ro kuaka de mic kie go na ko niec paź dzier ni -ka. Stu dia na kie run ku za rzą dza nie li -czą sześć se me strów i za koń czą sięnada niem ty tu łem li cen cja ta. „Ab sol -went kie run ku za rzą dza nie zdo bę -dzie nie zbęd ną wie dzę teo re tycz ną iprak tycz ne umie jęt no ści z za kre su na -uk o za rzą dza niu, na uk eko no micz -

nych, a tak że z dys cy plin kom ple men -tar nych, do ty czą cych isto ty, pra wi dło -wo ści oraz pro ble mów funk cjo no wa -nia or ga ni za cji: przed się biorstw, in sty -tu cji pu blicz nych i struk tur bez pie -czeń stwa pań stwa.

To po zwo li mu iden ty fi ko waćoraz in ter pre to wać zda rze nia i pro ce -sy za cho dzą ce we współ cze snej go spo -dar ce, tak w ska li lo kal nej i pań stwa,jak i w wy mia rze glo bal nym oraz ztych sy gna łów wy cią gać wnio ski doprak tycz ne go za sto so wa nia w or ga ni -za cji.” - moż na prze czy tać w bro szu -rze in for ma cyj nej.

Pra cow nię przy wio ząNa to miast za ję cia z in for ma ty ki,

któ re roz pocz ną się do pie ro oko ło lu -te go, po nie waż wła dze WSFI spo dzie -wa ją się otrzy mać ze zwo le nie na jejuru cho mie nie pod ko niec te go ro ku,bę dą trwa ły sie dem se me strów. - Po -cząt ko wo mo że my mieć pro ble my zpra cow nia mi, ale w ra zie po trze by zo -sta ną tu taj przy wie zio ne - do dał prof.Je rzy Rut kow ski. - War to pod kre ślić,że in for ma ty ka bę dzie or ga ni zo wa nawspól nie z Ka te drą In for ma ty ki Sto -so wa nej Po li tech ni ki Łódz kiej.

Wyż sza Szko ła Fi nan sów i In for -ma ty ki ma sie dzi bę w gma chu III Li -ceum Ogól no kształ cą ce go w Ko ni nieprzy uli cy Szy ma now skie go 5 (Za to -rze). Wię cej in for ma cji: www.wsfi.edu.pl.

OLER

Mu zycz naedu ka cja

materiał promocyjnyPro gram spo łecz ny dla Ko ni na

Ko nin to do bra mar kaRoz mo wa z Wie sła wem Ste in ke, Prze wod ni czą cym Ra dy Mia sta

Ko nin: Szan sa na stu diaOd paź dzier ni ka bę dzie moż na stu dio wać w Ko ni nie za rzą dza nie, a na po cząt ku przy szłe go ro ku Wyż sza Szko ła Fi nan sów i In for ma ty ki uru cho mi in ży -nier skie stu dia in for ma tycz ne.

Fot.

R. O

lej n

ik

Page 6: 70 Kurier Koniński

czwartek, 16 września 2010 rozmaitości V

reklama

reklama

Ośmiu pię ścia rzy z Ko ni na wy -stą pi ło w mi nio ną so bo tę pod -czas, zor ga ni zo wa nej przez Za -głę bie Ko nin, bok ser skiej ga li,któ ra od by ła się na sta dio nie wRy chwa le.

Pod czas ga li pu blicz ność obej rza -ła kil ka na ście walk. Co cie ka we, wal -czy ły tak że pa nie. Ki bi ce mie li oka zjęzo ba czyć wal ki po ka zo we MMA.Dzie więć walk wie czo ru od by ło sięw ra mach me czu re pre zen tan tówPol ski: Pół noc kon tra Po łu dnie. Wsze ściu wal kach trium fo wa li pię ścia -rze z pół no cy, a tyl ko w trzech po -tycz kach lep si oka za li się re pre zen -tan ci po łu dnia.

W dru ży nie Pół no cy wy stą pi łoośmiu pię ścia rzy z Ko ni na: Ad rianBa ra now ski, Da wid Dy lew ski, IgorJa ku bow ski, Krzysz tof Ja niak, Prze -my sław Ku lig, Oskar Mar ty now,Maj kel Paw li kow ski i To biasz Paw li -kow ski. Przez RSC wy gra li swo je wal -ki Ad rian Ba ra now ski i Igor Ja ku -bow ski, a na punk ty Prze my sław Ku -lig i wy cho wa nek ko niń skie go Za głę -bia, obec nie re pre zen tu ją cy KlubSpor to wy Boks Po znań, Pa tryk Szy -mań ski.

Du ży suk ces stal się na to miastudzia łem Ka ro li na Gra czyk, pię ściar -ki Za głę bia Ko nin, któ ra w nie zwy -kle efek tow ny spo sób awan so wa ła doćwierć fi na łu VI Mi strzostw Świa taw Brid ge town (Bar ba dos), punk tu jącbar dzo wy so ko Park Ji Na z Ko rei18:3. W żad nym z czte rech starć za -wod nicz ka Za głę bia Ko nin na wet nachwi lę nie po zwo li ła ry wal ce naprze je cie ini cja ty wy, dzię ki cze muod nio sła dru gie zwy cię stwo na bar -ba do skim rin gu i awan so wa ła doćwierć fi na łu w swo jej ka te go rii wa go -wej (60 kg).

W wal ce o awans do stre fy me da -lo wej Ka ro li na Gra czyk wal czyć bę -dzie z Nor weż ką In grid Egner.

MAK

ZWIEJ KA to fi li gra no wa 3-lat ka poste ry li za cji, któ rej imię nie jestprzy pad ko we. Gdy sucz ka tra fi łado schro ni ska by ła tak wy stra szo -na, że pra gnę ła wy łącz nie uciec jaknaj da lej od lu dzi i schro ni sko we gozgieł ku.

Przy by ła nie sa ma, lecz z dwoj giem

ma lusz ków, któ re bar dzo szyb ko zna la -zły do my. Czas i kon se kwent na so cja li -za cja spra wi ły, że Zwiej ka prze sta ła takbar dzo bać się lu dzi. Na jej za ufa nietrze ba so bie za pra co wać ale gdy sucz kapo czu je się bez piecz na, od wdzię czy sięmi ło ścią i wier no ścią. Zwiej ka jest nie -zwy kle uro dzi wa. War to dać jej szan sę.

Je że li zna la złeś się w trud nej sy tu -acji ży cio wej, cze ka cię roz wód, se -pa ra cja i ty lub two je dziec ko po trze -bu je cie wspar cia, zgłoś się do nas -ogła sza Gim na zjum nr 3 w Ko ni nie.

Od wrze śnia Gim na zjum nr 3 w Ko -ni nie (Cho rzeń) pro wa dzi bez płat ne po -ra dy i kon sul ta cje oraz warsz ta ty dla dzie -

ci, mło dzie ży oraz ro dzi ców. Or ga ni za to -rzy za pew nia ją, że u nich moż na się na -uczyć, jak ra dzić so bie w kon kret nej sy tu -acji i zna leźć opie kę dla swo je go dziec ka.Te le fo ny kon tak to we: 63 240-80 -35 dogim na zjum i 502 603 893 do pe da go gaoraz 600 381 797 do psy cho lo ga.

OLER

Choć są na eme ry tu rze, nie na -rze ka ją na nu dę. Wresz cie ma jączas na to, by spę dzać go tak, jaklu bią. Mo wa o dru hach i druh nachna le żą cych do Har cer skie go Krę -gu Se nio ra War ta im. hm. An to -nie go Stu dziń skie go w Ko ni nie.Or ga ni za cja wła śnie ob cho dzi ła20 uro dzi ny.

War ta jest jed nym ze 153 dzia ła -ją cych w ZHP krę gów se nio ra. Zrze -sza 44 oso by, któ re spo ty ka ją się raz wty go dniu. We wrze śniu pla nu ją za da -nia na ca ły rok. Mi nio ny upły nął podzna kiem ob cho dów 100-le cia har cer -stwa. - W tym ro ku wspól nie z ko -men dą huf ca re ali zo wać bę dzie myza da nia do ty czą ce 95-le cia har cer -stwa na Zie mi Ko niń skiej. To szcze -gól nie nam bli skie za da nie, dla te go,że wie lu z nas pi sa ło kar ty tej hi sto rii– tłu ma czy hm. Ja dwi ga Cha lasz Ko -men dant ka Krę gu Se nio ra ZHP War -ta w Ko ni nie.

Zwią zek Har cer stwa Pol skie go toor ga ni za cja wie lo po ko le nio wa. Sku -pia dzie ci, mło dzież i do ro słych.

IMA

Ko niń scy po li cjan ci wy ja śnia ją oko -licz no ści wy pad ku dro go we go, doktó re go do szło 25 sierp nia ra noprzy uli cy Le gio nów 15 w Ko ni nie.

Te go dnia o go dzi nie 7.50 zo sta łatam po trą co na przez sa mo chód cię ża -ro wy mar ki Sca nia 77-let nia ko bie ta.Pie sza z po waż ny mi ob ra że nia mi cia łatra fi ła do szpi ta la. W ce lu wszech stron -

ne go wy ja śnie nia oko licz no ści te go wy -pad ku, oso by, któ re by ły świad ka mi,pro szo ne są o kon takt oso bi sty lub te le -fo nicz ny z po li cjan ta mi Wy dzia łu Do -cho dze nio wo -Śled cze go, pro wa dzą cy -mi spra wę; Ko men da Miej ska Po li cji wKo ni nie ul. Prze my sło wa 2 p. 229, tel.63 247-24-58, 247-25-11 lub 997.

SKA

Par ty cja Gra bar czyk - re pre zen -tant ka Mło dzie żo we go Do mu Kul tu -ry w Ko ni nie - za ję ła dru gie miej scena III Ogól no pol skim Fe sti wa lu Pio -sen ki Pol skiej „Mło de Ta len ty wBla sku Gwiazd Ra dia Pla ne ta” Mrą -go wo 2010.

W fe sti wa lu wzię ło udział po nad70 osób z ca łe go kra ju. Mi mo że po ziomwo kal ny uczest ni ków był bar dzo wy so -ki, pięt na sto lat ka bez pro ble mu zdo ła ławy śpie wać dru gie miej sce w ka te go riido 17 lat. Wy ko ny wa ła pio sen kę „Mok -nie w desz czu dia beł”. Pa try cja na co -dzień pra cu je pod czuj nym okiem Mar -le ny Brze ziń skiej - na uczy cie la w MDK.

Jest tak że człon kiem gru py wo kal nejFree Vo ices. Aga ta Do whań (or ga ni za -tor ka fe sti wa lu, by ła wo ka list ka Ali ba -bek) chwa li ła Pa try cję za czy stość gło su,świet ną in ter pre ta cję a tak że za szcze gó -ło we do pra co wa nie wy ko ny wa nej pio -sen ki. Pod czas fe sti wa lu Pa try cja mia łaoka zję za się gnąć cen nych rad od jed ne -go z naj lep szych pol skich wo ka li stów -Mie czy sła wa Szcze śnia ka. Po fe sti wa lu„Mło de Ta len ty w Bla sku Gwiazd Ra diaPla ne ta” Pa try cja wraz z ze spo łem „Suk -ces” z Mrą go wa bra ła udział w 16. fe sti -wa lu Kul tu ry Kre so wej - jed nym z naj -bar dziej pre sti żo wych fe sti wa li emi to -wa nych przez TVP2. SKA

Przy gar nij zwie rza ka

Pię ściar skiesuk ce sy

Po moc dla ro dzi ców

Krąg Se nio rama 20 lat

Wy pa dek na Le gio nów

Mok nie w desz czu dia beł

Mło dy ta lent z Ko ni na

Page 7: 70 Kurier Koniński

czwartek, 16 września 2010 ogłoszenia 5

n SPRZE DAM, KU PIĘ, WY NAJ MĘ –in -ter ne to wa plat for ma nie ru cho mo ści. www.ko -nin.giel da nie ru cho mo sci.pl bez płat ne ofer ty nie -ru cho mo ści bez po śred ni ków. Tel. 062 757 33 36.

n Po szu ku ję na do brych wa run kach (ni skiczynsz) lo ka lu na ga bi net psy cho lo gicz ny naj chęt -niej Sta ry Ko nin. Miej sce spo koj ne, wy ci szo ne, nieprzy głów nej uli cy, mo że być nie ume blo wa ne. Tel.505844127.

n Sprze dam dom na Wil ko wie o pow. użyt.168m2, wy koń czo ny w ca ło ści. Ogrze wa nie pod ło -go we i piec mia ło wy. Na do le sa lon z anek sem ku -chen nym, na pół pię trze po kój, na pię trze 2 sy pial -nie, ła zien ka i prysz nic. Moż li wość za mia ny namiesz ka nie w blo ku. Ce na 375 tys. zł. Kon takt:661260581.

n Do sprze da nia miesz ka nie 2 po ko jo we poge ne ral nym re mon cie (no we płyt ki w kuch ni i ła -zien ce no we sa ni ta ria ty, in sta la cja hy drau licz na,elek trycz na, sto lar ka drzwio wa,par kiet w po ko jachpo re no wa cji). Miesz ka nie wol ne, go to we do za -miesz ka nia. Po wierzch nia użyt ko wa [m2]: 42,16.Licz ba po koi: 2. Pię tro: 3. Ko nin, ul. Wy szyń skie -go. Ce na: 135000. Kon takt: 664827023.

n Ofe ru ję na sprze daż miesz ka nie w Ko ni niena 3 osie dlu o po wierzch ni 56m2. Miesz ka nie toskła da się z trzech po koi z bal ko nem, po sia da no weokna PCV i drew nia ny par kiet. Ce na: 145 000 zł.Za in te re so wa nych pro szę o skon tak to wa nie się znu me rem 721741940.

n Dział ki w miej sco wo ści Bie le ko ło Som pol -na o wiel ko ści 8-10 arów, w oko li cy znaj du ją się la -sy i sie dem je zior. Kon takt: tel. kom. 609-774-001/ tel. 26-14-001.

n Za pisz się na bez płat ne szko le nia or ga ni zo -wa ne przez ECDF! Pra wo jaz dy kat. C i C+E i in nekur sy dla kie row ców. In for ma cje na www.wdro -dze.ecdf.pl lub tel: 61 223 61 57. Pro jekt Współ fi -nan so wa ny ze środ ków UE w ra mach Eu ro pej skie -go Fun du szu Spo łecz ne go. ZA PRA SZA MY.

n Ję zyk Nie miec ki – KO RE PE TY CJE. Ma -gi ster Fi lo lo gii Ger mań skiej udzie li ko re pe ty cji z ję -zy ka nie miec kie go na każ dym po zio mie za awan so -wa nia. Przy go to wa nie do ma tu ry. Bo ga te ma te ria łydy dak tycz ne. Tel: 609562300.

n JĘ ZYK HISZ PAŃ SKI. Ab sol went ka, poro ku stu diów w Hisz pa nii, cer ty fi kat D.E.L.E In -ter me dio udzie li lek cji in dy wi du al nych. Po ziompod sta wo wy i śred nio za awan so wa ny. Cie ka we ma -te ria ły, za ję cia róż no rod ne, mi ła at mos fe ra, ter mi -ny do uzgod nie nia, ce na 30zł/45min , 40zł/75min.Kon takt: 665 870 435, mar ty ni ka [email protected].

n Ofe ru je my pań stwu do radz two w pi sa niuprac ma tu ral nych, in ży nier skich, li cen cjac kich ima gi ster skich. Do bór ob szer nej li te ra tu ry, cza so -pism spe cja li stycz nych. Pra ce bo ga te w przy pi sy.Szyb kie ter mi ny re ali za cji. Moż li wość na pi sa niarów nież w wy bra nym ję zy ku: an giel ski, nie miec ki,fran cu ski. Kon takt: 600 850 176 .

n Stu dent ka II ro ku fi lo lo gii ger mań skiejudzie li ko re pe ty cji z ję zy ka nie miec kie go na po zio -mie szko ły pod sta wo wej i gim na zjum. Na te re nieKo ni na moż li wość do jaz du do ucznia. Ce na 20 zł /1h. Kon takt: 605 188 134.

n Za trud ni my pra cow ni ków do ochro nyobiek tów han dlo wych na te re nie Ko ni na, e -ma il:kkp@ochro na glo bals.pl

n Eks pert Eme ry tal ny za trud ni spe cja li stówdo ob słu gi kont eme ry tal nych. Wy ma ga my: wy -kształ ce nia śred nie go, wie ku pow.21 lat, su mien -no ści i sys te ma tycz no ści. Mi le wi dzia ne pra wo jaz -dy. CV kie ro wać na:eks per te me ry tal ny.ko [email protected].

n Fir ma pro du ku ją ca odzież w Ko ni nie, za -trud ni SZWACZ KĘ z do świad cze niem (over lock,steb nów ka), CV i li sty mo ty wa cyj ne przyj mo wa nebę dą w biu rze na ul. Ki liń skie go 5. Ko nin . Kon -

takt: 63 242 70 84.n Za pra sza my na bez płat ne szko le nia w za -

kre sie PRA COW NIK AD MI NI STRA CYJ NO --BIU RO WY I MA GA ZY NIER Z OB SŁU GĄWÓZ KÓW JEZ DNIO WYCH - oso by po wy żej 45lat, zam. w Wiel ko pol sce, dłu go trwa le bez ro bot ne.Za pew nia my mat. szko le nio we, ca te ring, czę ścio -wy zwrot kosz tów do jaz du Kon takt: eko no mia spo -lecz [email protected], tel. 519 323 893.

n Po dej mie my współ pra cę z oso ba mi z min.śred nim wy kształ ce niem ja ko Kon sul tant OFE lubKon sul tant ds. od szko do wań. Wy so kie pro wi zje.www.ofer ta -ac tum.of.pl. Kon takt: 698-175-709,63-211-34-53.

n JE ŻE LI ZA PŁA CI ŁEŚ 500 ZŁ ZA KAR -TĘ PO JAZ DU w okre sie od 01-05-2004 do 14-04-2006, przy słu gu je To bie zwrot 425 zł nad pła ty,na wet je śli nie je steś już wła ści cie lem po jaz du.Wejdź na www.kar ta po jaz du.in fo lub za dzwoń(063)220 23 30 – i od zy skaj swo je pie nią dze!

n Sprze dam Opla Astrę III CO SMO z2007r. - kom bi, au ten tycz ny prze bieg=106tyś. km,srebr ny, ab so lut nie BEZ WY PAD KO WY, b. bo ga tewy po sa że nie (pół skór ka, li stwy chro mo wa ne, tem -po mat, alu fel gi 16`, 8xa ir bag itd.), świe żo spro wa -dzo ny. Ce na: 34500zł. Rzgów, tel. 503774019.

n SPRZE DAM RE NAULT LA GU NA. Rokpro duk cji: 1998. Prze bieg: 14600. Po jem ność sil ni -ka: 2. Ro dzaj pa li wa: ben zy na. Ro dzaj nad wo zia:hatch back. ZŁO TY ME TA LIK, ELEK TRYCZ NESZY BY, CEN TRAL ZA MEK. Ce na: 6.500ZŁ.Kon takt: 669 388 474.

n SPRZE DAM NIS SAN MI CRA. Rok pro -duk cji: 1998. Po jem ność sil ni ka: 1000. Ro dzaj pa li -wa: ben zy na. Po dusz ka po wietrz na, ra dio / CD,wspo ma ga nie kie row ni cy, im mo bi li ser, srebr nyme ta lic, cen tral ny za mek, elek trycz ne szy by. Ce na:5400. Kon takt: 663173918.

n SPRZE DAM FORD MON DEO 1.8 . Rokpro duk cji: 1999. Ro dzaj pa li wa: ben zy na. Ford po -sia da elek trycz ne szy by, kli ma ty za cję, cen tral ny za -mek, 2 po dusz ki. Ce na: 6900 zł. Kon takt:603079786.

n Sprze dam czę ści do gol fa 4. Wnę trze po -jaz du: ta pi cer ki, fo te le, wy kła dzi nę, tyl na pół ka,bocz ki ba gaż ni ka, in sta la cja elek trycz na, kom plet -na na grzew ni ca [cli ma tro nic], licz nik, elek try kaszyb i pod no śni ki, kom pu ter sil ni ka i skrzy ni bie -gów, zam ki. Kur ty ny po wietrz ne, szy ber dach,zbior nik pa li wa z pom pą die sel, itp. Kon takt:661734365.

n SO FTON.pl Prze bi je my KAŻ DĄ (w tymmar ke tów) ce nę! SO FTON.pl po le ca naj tań sze no -te bo oki, kom pu te ry, na wi ga cję GPS, dru kar ki, mo -ni to ry i wsze la kie ak ce so ria kom pu te ro we orazSER WIS sprzę tu kom pu te ro we go. Od wiedź nasna ul. Spół dziel ców 33/6. Tel. 63 245 80 84. Za -nim ku pisz u kon ku ren cji sprawdź nas!

n PO GO TO WIE KOM PU TE RO WE z do -jaz dem do klien ta, stro ny in ter ne to we, ob słu ga in -for ma tycz na firm, sys te my alar mo we i mo ni to ring694685026. www.po go to wie kom pu te ro we.ko -nin.pl.

n Sprze dam kom pu ter PC Du al Co re In telCo re 2 Duo E4300, 1800 MHz (6 x 300), pa mięćDDR2 – 3GB, kar ta gra ficz na ATI Ra de on HD3850 (256 MB), dysk twar dy SAM SUNGHD161HJ ATA De vi ce (160 GB, 7200 RPM, SA -TA -II), czyt nik kart, ka bel HDMI, kla wia tu ra -myszbez prze wo do we. Ce na 600 zł. Kon takt: 693-798-745.

n Sprze dam uni wer sal ny za si lacz pa su je dokaż de go ro dza ju net bo oka. Kon takt: 880089816 .

n Sprze dam Lap to pa HP Pa vil lion dv6 -1302sw 1800zł ( su per stan ) Za si lacz - Chi ftec650 w Co re 2 Qu ad Q6600 2.40 GHz 3,OO GB(DDR 3 ) Ge For ce 8600 GT (256mb) + Sap phi reX1950 Pro (512MB) Pły ta głów na : Gi ga by teX38T -DQ6 Dysk – 250 g Mo ni tor : Be li nea 1980

S1 (19ca li) Po sia da też na gry. Kon takt:725074873.

n But -Gaz Ka mil Sta siń ski. No wa ga zow niaw Ko ni nie! Do sta wa ga zu w bu tlach 11 kg fir my"Shell" na te le fon. Szyb ka do sta wa i pro fe sjo nal naob słu ga 7 dni w ty go dniu. Wy mia na wę ży, re duk -to rów, dysz. Pod łą cza nie ku che nek ga zo wych. Dokaż dej za mó wio nej bu tli upo mi nek. Ser decz nieza pra szam. Nr. tel. 663-955-868 lub 63 21-21-153.

n Z przy jem no ścią wy ko na my dla Pań stwabra my wjaz do we, skrzy dło we i prze suw ne, ogro -dze nia ku te ba lu stra dy zew. i wew. (bo ga ty wy bórwzo rów). Do dat ko wo ofe ru je my gię cie i skrę ca nieele men tów do sa mo dziel ne go mon ta żu. Po sia da -my rów nież w sprze da ży róż ne go ro dza ju tral ki.Za pew nia my krót kie ter mi ny re ali za cji. Kon takt:tel.609-516-538.

n Wy ko nam usłu gę z za kre su mon ta żu in -sta la cji elek trycz nych, mo der ni za cji, usu wa niauste rek i awa rii. PO LE CAM! Kon takt: 601 294671.

n Na pra wa lub wy mia na ba te rii i umy wal ki, se de su , ka bi ny prysz ni co wej –wszyst kie pra cehy drau licz ne. TA NIO. Kon takt: 693457699.

n Usłu gi ta pi cer skie. Od no wa obić me blita pi ce ro wa nych,ta pi cer ka sie dzeń sa mo cho do -wych, po szy cia da chów ca brio let. Kon takt:tel.503-845-044.

n USŁU GI SPRZĄ TA JĄ CE !!! Sprzą ta niedo mów, miesz kań, biur, czysz cze dy wa nów i ta pi -ce rek, my cie okien itp. Kon takt: 602199566.

n Spa wa nie ele men tów pla sti ko wych i kle -je nie ży wicz ne: owiew ki, zbior nicz ki, zde rza ki,chłod ni ce, lam py, itp. wszyst ko z pla sti ku. Spa wa -nie na Ręcz nej Myj ni Sa mo cho do wej ul. Woj skaPol skie go 37 (na prze ciw ko gieł dy). Czyn ne odpn -sob 9.00-18.00 Za pra sza my. Kon takt: 888171 210 lub 783 702 194.

n Ma lo wa nie miesz kań, fa sad, drze wa,ogro dzeń; usu wa nie sta rych warstw far by i la kie -ru z me ta lu, ścian i drew na. Szyb ko i so lid nie.Kon takt: 880 065 841.

n HI RU DO TE RA PIA - LE CZE NIE PI -JAW KA MI LE KAR SKI MI Le cze nie pi jaw ka mile kar ski mi w ga bi ne cie dy plo mo wa ne go le ka rzahi ru do te ra pii. Za pi sy na kon sul ta cje przyj mo -wa ne są pn - pt pod nu me rem tel. 667-958-229.

n Ku pię sta re przed wo jen ne znacz ki pol -skie oraz róż ne prze sył ki pocz to we jak ko per ty,pocz tów ki, wi do ków ki ze stem pla mi pocz ty wKO NI NIE, NIE SŁU SZU, MO RZY SŁA WIU IRU DZI CY. Kon takt 601-193-124.

n kre dy ty 63 244 58 96 kre dy ty 63 24458 96 kre dy ty 63 244 58 96 kre dy ty 63 244 5896 kre dy ty 63 244 58 96 kre dy ty 63 244 58 96kre dy ty 63 244 58 96 kre dy ty 63 244 58 96kre dy ty 63 244 58 96 kre dy ty 63 244 58 96.

n Sprze dam wó zek Mut sy Urban Ri der -pod wo zie + gon do la + spa ce rów ka (zie lo na) +fo lia prze ciw desz czo wa do gon do li. Pod wo zieno si śla dy użyt ko wa nia, jest w peł ni spraw ne.Stan gon do li i spa ce rów ki oce niam na 4+. Ce nakom ple tu - 900 zł (do uzg.). Tel. 609 600 612.

n Za pra szam na sty li za cje pa znok ci me to -dą że lo wą w ce nie 40 zł. Pro mo cyj na ce na dokoń ca wrze śnia. Kon takt: 506927933.

n GOL DEN RE TRIE VER 12 ty go dnio -we szcze niacz ki po ro do wo do wych ro dzi cachsprze dam. To już ostat nie na sze ma lu chy, któ reszu ka ją lu dzi ko cha ją cych zwie rzę ta i przy tul -nych do mów. Są uro cze, mi le, uło żo ne i szyb kosię uczą. Wy cho wa ne przy ro dzi nie z dzieć mi.Kon takt: 694 900 136.

n Wi tam,mam na sprze dasz sta ra,tro chępo rdze wia łą per ku sje sa me bęb ny i 2 ta le rze bezsto ja ków wszyst ko za 150 zł,do obej rze nia w Ko -ni nie. Kon takt: 726140598,gg 13971269.

reklama

Czte ry oso by tra fi ły do szpi ta la pozde rze niu opla i kia, do któ re godo szło 13 wrze śnia w Krą go li(gmi na Sta re Mia sto).

Do zde rze nia do pro wa dzi ła naj -praw do po dob niej kie ru ją ca kia pi can -to 18-let nia miesz kan ka Ko ni na, któ -ra wy je cha ła z dro gi pod po rząd ko wa -nej wprost pod ja dą ce go pra wi dło woopla cor sę, za któ re go kie row ni cą sie -dział 29-let ni miesz ka niec gmi ny Ka -zi mierz Bi sku pi.

Przy by łe na miej sce ka ret ki po go -to wia ra tun ko we go za bra ły do szpi ta -la obo je kie ru ją cych oraz dwie pa sa -żer ki kia.

OLER

reklama

Czwo rodo szpi ta la

Page 8: 70 Kurier Koniński

6 informator

Redakcja nie odpowiada za treśćzamieszczonych reklam i ogłoszeń.Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania nadesłanych tekstów.

WYDAWCAKurier Koniński Sp. z o.o.

na podstawie umowy franchisowej z Extra Media Sp. z o.o.

REDAKCJA:62-510 Ko nin, ul. Przy jaź ni 2 (IX pie tro),tel. 63 2180054, fax 63 2180001re dak cja@ku rier ko nin ski.pl

REDAKTOR NACZELNYRo bert Olej nik

BIURO REKLAMY:tel. 63 2180051, fax 63 2180001re kla ma@ku rier ko nin ski.plwww.ku rier ko nin ski.pl

n Cen trum Kul tu ry i Sztu ki, ul. Okól -na 47a, czyn ne od po nie dział ku do piąt -ku w godz. 7.30-18.00, tel. 63 243-63-50

n Ga le ria Sztu ki „Wie ża Ci śnień",ul. Ko le jo wa 1a, czyn na od wtor ku dopiąt ku w godz. 10-18, so bo ty w godz. 10-14, tel. 63 242-42-12

n Bi blio te ka re per tu aro wa dzia ła ją -ca przy CKiS, czyn na w po nie dział ki iczwart ki w godz. 10–15, wtor ki i śro dy wgodz. 12 – 17

n Gór ni czy Dom Kul tu ry „Oskard”,ale je 1 Ma ja 2, tel. 63 242-39-40

n Ko niń ski Dom Kul tu ry, pl. Nie pod -le gło ści 1, tel. 63 211-31-30

n Klub Ener ge tyk, ul. Prze my sło wa3d, tel. 63 243-77-17, 63 247-34-18

n Mło dzie żo wy Dom Kul tu ry, ul. Po -wstań ców Wiel ko pol skich 14, czyn ny od

po nie dział ku do piąt ku w godz. 8-18, tel.63 243-86-24

n Mu zeum Okrę go we Ko nin -Go sła -wi ce, ul. Mu ze al na 6, czyn ne we wtor ki,śro dy, czwart ki i piąt ki w godz. 10-16, so -bo ty w godz. 10-15, nie dzie le w godz.11-15, bi let ulgo wy: 5 zł, nor mal ny: 10 zł,w nie dzie le: wstęp wol ny na wy sta wy sta -łe, tel. 63 242-75-30.

n Mu zeum by łe go Obo zu Za gła dyw Chełm nie nad Ne rem czyn ne od po -nie dział ku do piąt ku w godz. 8-14, od -dzia ły: las rzu chow ski (tel. 501-610-710),te ren daw ne go pa ła cu (tel. 63 271-94-47)

n Skan sen Ar che olo gicz ny wMrów kach ko ło Wil czy na, czyn ny tyl ko wse zo nie od 1 kwiet nia do 30 wrze śnia co -dzien nie w godz. 10-18.

ááá PLACÓWKI KULTURALNE I MUZEA

ááá TELEFONY ALARMOWE

n PU BLICZ NA BI BLIO TE KA PE -DA GO GICZ NA, ul. Prze my sło wa 7,czyn na w po nie dział ki i wtor ki w godz.8.30-18.30, śro dy – nie czyn na (lek cjebi blio tecz ne), czwart ki i piąt ki w godz.8.30-18.30, so bo ty w godz. 8-13, tel.63 242-63-39

n MIEJ SKA BI BLIO TE KA PU -BLICZ NA, ul. Dwor co wa 13, tel.63 242-85-37

- Wy po ży czal nia głów na- Czy tel nia książ ki i pra sy- Czy tel nia in ter ne to wa- Wy po ży czal nia „książ ki mó wio -

nej” i zbio rów mu zycz nych;czyn na w po nie dział ki, wtor ki, śro -

dy, piąt ki w godz. 9–18, czwart ki w godz. 12-15, so bo ty w godz. 10-14.n Fi lia „Sta rów ka”, wy po ży czal nia

i czy tel nia dla dzie ci i mło dzie ży (bez -płat na sa la in ter ne to wa), ul. Mic kie wi -cza 2, tel. 63 242-85-62, czyn na w po -nie dział ki, wtor ki, śro dy i piąt ki w godz.9-18, czwart ki w godz. 12-15, so bo tyw godz. 10-14.

n Fi lia dla dzie ci i mło dzie ży, ul.

Po wstań ców Wiel ko pol skich 14, tel.63 242-38-30, czyn na w po nie dział ki,śro dy i piąt ki w godz. 10.30-17.15,wtor ki w godz. 9-15.30

n Fi lia nr 3, ul. Goź dzi ko wa 2, tel.63 245-01-85, czyn na w po nie dział ki,śro dy i piąt ki w godz. 10.30-18, wtor kiw godz. 9-15.30, czwart ki w godz. 12-15.30

n Fi lia nr 7 (moż na bez płat nie ko -rzy stać z IN TER NE TU), ul. So sno wa16, tel. 63  243-11-43. Czyn na w po -nie dział ki, śro dy i piąt ki w godz. 11-18,wtor ki w godz. 9-15, czwart ki w godz.12-15.

n Fi lia nr 8, ul. Szpi tal na 45, tel.63 240-45-05, czyn na w po nie dział ki iśro dy w godz. 9-18, wtor ki i piąt ki wgodz. 7.30-15.30

n Fi lia Go sła wi ce -Za mek, ul. Go -sła wic ka 46, tel. 63 242-74-60, czyn naw po nie dział ki, śro dy i piąt ki w godz.9-16 i wtor ki w godz. 9-15.

n Fi lia nr 11, Cu krow nia Go sła wi -ce, al. Cu krow ni cza 4, tel. 63 240-45-05, czyn na we wtor ki i piąt ki w godz.11-17.

ááá BIBLIOTEKI

TE LE FO NY ALAR MO WEPo go to wie Ra tun ko we 999, 63 246-

76-80Po li cja 997Straż po żar na 998Straż miej ska 986

PO MOC ME DYCZ NASZPI TAL NY OD DZIAŁ RA TUN KO -

WY Wo je wódz kie go Szpi ta la Ze spo lo -ne go

ul. Wy szyń skie go 1, tel. 63 240-40-00

PO GO TO WIACie płow ni cze 63 249-74-00Ga zo we 992Ener ge tycz ne 991Wo do cią go we 994, 63 240-39-33Po grze bo we usłu gi ca ło do bo we:

Ad mi ni stra cja cmen ta rza ko mu nal ne gow Ko ni nie, tel. 63 243-37-11, 502-167-765TE LE FO NY ZA UFA NIA

Al ko ho lizm: Te le fon za ufa nia Ano ni mo wych Al -

ko ho li ków 723-100-973Ko niń skie Sto wa rzy sze nie Abs ty -

nen tów „Szan sa”, od pn. do pt. w godz.18.00-20.00, tel. 63 242-39-35

Ośro dek Le cze nia Uza leż nień iWspół uza leż nień, od pn. do pt. w godz.8.00-20.00, tel. 63 243-67-67

Ama zon ki Ko niń ski Klub „Ama zon ki”, wtor ki i

czwart ki w godz. 15.00-17.00, tel.63 243-83-00

Bez dom ność Dom noc le go wy i schro ni sko dla

bez dom nych PCK w Ko ni nie, ul. Nad -rzecz na 56, tel. 63 244-52-95

Dzie ci To wa rzy stwo Przy ja ciół Dzie ci, Za -

rząd Od dzia łu Po wia to we go, Ośro dekAd op cyj no -Opie kuń czy TPD, Spo łecz nyRzecz nik Praw Dziec ka, ul. No skow skie -go 1A, 63 242-34-71

Nar ko ty ki Punkt Kon sul ta cyj ny Sto wa rzy sze nia

Mo nar, ul. Okól na 54, od pn. do śr. i w pt.w godz. 10.00-18.00, tel. 63 240-00-66

Po go to wie „Ma ko we” 988 (od 9.00do 13.00)

Prze mocJe steś bi ty, za stra sza ny, okra da ny,

bo isz się o tym po wie dzieć w do mu, wszko le - wy ślij ano ni mo we go e -ma ila naad res: ano nim@ko nin.po li cja.gov.pl

Prze moc w ro dzi nieBez płat ne po rad nic two praw ne i

oby wa tel skie, me dia cje: od pn. do pt. wgodz. 15.00-17.00 w To wa rzy stwie Ini -cja tyw Oby wa tel skich w Ko ni nie, ul. PCK13, tel. 62 240-61-93

Ro dzi na Miej ski Ośro dek Po mo cy Ro dzi nie,

ul. Przy jaź ni 5, tel. 63 242-62-32MOPR, Sek cja Po rad nic twa Ro dzin -

ne go i In ter wen cji Kry zy so wej, ul. Sta szi -ca 17, 63  244-59-16 (dy żur ca ło do bo -wy), nie bie ska li nia 0  801-141-286, odpn. do pt. w godz. 15.00-17.00

W in sce ni za cji wy stą pią Olaf Lin deLu ba szen ko, Krzysz tof Kiersz now ski orazMo ni ka Bu cho wiec i Bar tosz Tu rzyń ski.„Dia bli mnie bio rą” to wi do wi sko peł neeks cen trycz nych po sta ci: Ta tuś eks czoł gi -sta, Jó zio, któ ry chce zo stać ce le bry tą, za ko -cha ny w ta jem ni czej Kry sty nie, dia bel skopo nęt na An na bel le i zmę czo ny pie kiel nąsłuż bą Lu cek. Dia bły pra gną du szy Jó zia, apod pi sa nie cy ro gra fu wy da je się for mal no -ścią. Wy star czy ni czym w su per mar ke ciezwa bić „klien ta” pro mo cją i speł nić je go ży -cze nie. W dia bel ski plan wkra cza uzbro jo -ny Ta tuś, ale prze ję cie Jó zia przez si ły nie -czy ste mo że mu się bar dzo spodo bać. Bopraw dzi we zło wi dzi w pew nej ko bie cie.Klę sce pró bu je za po biec sam lu cy fer, ale naZie mi z roz rzew nie niem wspo mi na daw ne

dia bel skie suk ce sy, to piąc de pre sję w za war -to ści pla sti ko we go kub ka. Jak mo że pra co -wać, kie dy ludz kość nie zwra ca uwa gi nazło, tyl ko bo ga ci się i kon su mu je? Ko mujest po trzeb ny, sko ro Ta tuś opa no wał dia -bel skie sztucz ki le piej niż on sam? Mo żeostat nią na dzie ją pie kieł bę dzie ma rzy cielJó zio? I czy zło nie jest tyl ko uro je niem? Ak -cja osa dzo na jest w na szej rze czy wi sto ści, abo ha te ro wie wy da ją się „dia bel sko” bli scy.

Spek takl Rę ba cza to nie ocze ki wa nezwro ty ak cji i dow cip ne dia lo gi w bra wu ro -wym wy ko na niu zna nych ak to rów ko me -dio wych. Au to rem i re ży se rem „Dia blimnie bio rą” jest Ma rek Rę bacz, za ło ży cielPol skiej Sce ny Ko me dio wej, je den z naj wy -bit niej szych i nie licz nych, współ cze snychko me dio pi sa rzy pol skich.

18 wrze śnia, ka wiar nia, godz. 20ANAN KE (art -rock)

Ze spół zo stał za ło żo ny w stycz niu2009 w Byd gosz czy przez Krzysz to fa Pa -chol skie go (kla wi sze) i Ada ma Łas sa (wo -kal), zna nych z Abra xas, Any way, As sal& Zenn czy Q. Anan ke współ two rzą Ka -rol Szolz (gi ta ra), Bar tek Styś (bas) i Wik -tor Wy ka (per ku sja). „Ma la chi ty” to pro -po zy cja dość róż nią ca się od do tych cza -so wych do ko nań mu zy ków, któ rzy two -rzą Anan ke. Ze spół za ska ku je bo ga ty mibrzmie nia mi i me lo dyj ny mi kom po zy -cja mi oraz ete rycz nym kli ma tem.

3 paź dzier ni ka, sa la wi do wi sko wa,godz. 19,  RAY WIL SON Ge ne sis aco ustic set!

Kli ma tycz ny, ka me ral ny kon cert

zna ko mi te go szkoc kie go wo ka li sty (Stilt -skin), któ ry pod ko niec lat 90-tych zna -ko mi cie za stą pił sa me go Phi la Col lin sa wle gen dar nej gru pie GE NE SIS.

Ar ty sta wy stą pi z dwo ma mu zy ka -mi (dwie gi ta ry, vo cal, in stru men ty kla -wi szo we) i za pre zen tu je wy bór kom po -zy cji z re per tu aru GE NE SIS w no wycharan ża cjach.

5 li sto pa da, sa la wi do wi sko wa,godz. 19 PROG -ME TAL DAY: DI SPER SE - DI VI SION BY ZE RO - DIA NOYA

Dru ga edy cja im pre zy, któ ra uda nieza de biu to wa ła w li sto pa dzie ubie głe goro ku. Tym ra zem wy stą pią trzy obie cu ją -ce ze spo ły, gra ją ce am bit ne go roc ka z ele -men ta mi prog -me ta lu.

CEN TRUM, pl. Nie pod le gło ści 1Ko bie ta na Mar sie, Męż czy znana We nus

Ko me dia, Fran cja, 2009, 93 min;17, 18, 19, 21, 22 wrze śnia, godz.15.30, 17.30, 20.00; bi le ty: nor mal ny:15 zł, ulgo wy: 13 zł, ta nia śro da: 10 zł,se an se o godz. 15.30: 10 zł

Ży cie po dru giej stro nie mał żeń -skie go łóż ka za wsze wy da je się przy jem -niej sze i ła twiej sze - tak my ślą Aria ne iHu go. Aby roz wią zać nie koń czą cy siękon flikt o to, kto ma w ży ciu le piej, po -sta na wia ją za mie nić się na ja kiś czas ży -cio wy mi ro la mi. Praw nik po ma ga imza mie nić się pra cą, kon ta mi ban ko wy -mi i sa mo cho da mi...

HE LIOS, Ga le ria nad Je zio remod 17 do 23 wrze śnia 

Jak ukraść księ życ

Ani ma cja/fa mi lij ny; prod. USA;110 min.; wiek: b.o.; godz.  10.30,12.30, 14.30*, 16.30*, 19.00;

* se ans nie od bę dzie  się w dniach18 i 19 wrze śnia 18 i 19 wrze śnia o go -dzi nie 16 od bę dą się pre mie ro we po ka -zy fil mu „Ka ra te Kid”. Film opo wia da ochłop cu imie niem Dre, któ ry ra zem zmat ką prze pro wa dza się do Chin. Wno wym miej scu prze śla du je go kil ku ło -bu zów. Dre po zna je jed nak pa na Ha na,któ ry wpro wa dzi go we wszyst kie taj ni -ki ka ra te.).He art bre aker. Li cen cja na uwo -dze nie

Ko me dia/ro mans; prod.USA;  102min.; wiek: 12 lat; godz. 17.00, 21.00; Nie znisz czal ni

Ak cja; prod. USA; 120 min.; wiek:12 lat; godz.  10.45, 12.45,  15.00,18.30, 20.45;

RE PER TU AR KIN

Art. Rock Blok po le ca:

Roc ko wą Je sień w Oskar dzie

Pre mie ro we przed sta wie nie w KDK -u

Dia bli nas we zmą z Lu ba szen ką

Naj now sza sztu ka Mar ka Rę ba cza, za ło ży cie la au tor skie go Te atru Nie po -praw ne go, mia ła pre mie rę pod ko niec sierp nia w Ło dzi. Ko me dia wy sta -wio na w Te atrze No wym im. Ka zi mie rza Dejm ka, zo sta nie za pre zen to wa -na 22 paź dzier ni ka w Ko niń skim Do mu Kul tu ry.

Page 9: 70 Kurier Koniński

czwartek, 16 września 2010 sport 7

Wy stę pu ją cy w kla sie okrę go wejdru gi ze spół Gór ni ka Ko nin po dej -mo wał na sta dio nie przy uli cyDmow skie go Po lo nu sa Ka zi mierzBi sku pi. Po pierw szej po ło wie go -spo da rze pro wa dzi li 1:0, jed nak żena pięć mi nut przed koń cem me -czu dru ży na przy jezd na zdo ła ła wy -rów nać. Wy nik 1:1 utrzy mał się dokoń co we go gwizd ka sę dzie go.

Pierw sze mi nu ty me czu to prze wa -ga go ści, któ rzy przez kil ka na ście mi nutprze by wa li na po ło wie ko ni nian. Wdru giej mi nu cie spo tka nia Po lo nus wy -wal czył rzut roż ny za spra wą Grze go rzaAdam czew skie go. Po sta łym frag men -cie gry nie oglą da li śmy za gro że nia ko -niń skiej bram ki. W 10 mi nu cie Do mi -nik Łom nic ki zdo łał prze drzeć się wpo le kar ne Po lo nu sa. Od da ny przeznie go strzał oka zał się nie cel ny, a pił kaprze le cia ła nad pra wym okien kiembram ki go ści. W 29 mi nu cie, po ko lej -nej ład nej ak cji Łom nic kie go, fut bo lów -ka zo sta ła za gra na w po le kar ne i prze le -cia ła wzdłuż li nii bram ko wej. Ża den zko niń skich za wod ni ków nie zdo łałwbić jej do siat ki. W 36 mi nu cie padłpierw szy gol. Po raz ko lej ny z pra wejstro ny za gry wał Do mi nik Łom nic ki.Tym ra zem do pił ki do szedł Ma te usz

Szam be lan i w sy tu acji sam na sam niedał szans Łu ka szo wi Kwa śniew skie mu.Po lo nus mógł od ro bić stra ty pięć mi -nut póź niej, bo wiem bar dzo ład nystrzał z dy stan su od dał Jan Hof man.Wy nik nie zmie nił się, po nie waż zna -ko mi tą in ter wen cją po pi sał się Ar ka -diusz Kmie czyń ski.

W po cząt ko wych mi nu tach dru -giej czę ści gry sy tu acji sam na sam niewy ko rzy stał Mi chał Brzuś kie wicz. W56 mi nu cie re zer wy Gór ni ka wy wal -czy ły rzut wol ny z oko ło 20 me trów.

Sta ły frag ment wy ko nał Igor Na wroc ki,ale je go strzał był nie cel ny. W 69 mi nu -cie po raz ko lej ny re flek sem wy ka zał sięAr ka diusz Kmie czyń ski, któ ry wy bro -nił strzał Ra fa ła Ma ciń skie go. Gdy ko -niń scy pił ka rze po wo li przy go to wy wa lisię do świę to wa nia pierw sze go zwy cię -stwa w kla sie okrę go wej, go ście zdo ła listrze lić wy rów nu ją cą bram kę. Sta ło sięto w 85 mi nu cie, gdy po rzu cie roż nymzza li nii 16 me trów ude rzał Piotr Ma -jew ski. Pił ka po je go strza le tra fi ła w sa -mo okien ko bram ki Ar ka diu sza Kmie -

czyń skie go. Do koń ca spo tka nia wy niknie uległ zmia nie.

- Na sza dru ży na jest bar dzo mło da.Skład z dzi siej sze go dnia opie rał się naza wod ni kach rocz ni ka 1993 oraz1994. Ze sta re go skła du KS Ko nin wy -stą pi ły rap tem trzy oso by, z cze go pozmia nach, do koń ca spo tka nia po zo sta -ło na bo isku dwóch za wod ni ków. I dla -te go na szej dru ży nie za bra kło dziś do -świad cze nia – po wie dział po spo tka niutre ner Ra fał Szku del ski.

MA TE USZ KRZE SIŃ SKI

Ko niń ska Spar ta od nio sła dru giezwy cię stwo w bie żą cym se zo nie.Po raz ko lej ny pił ka rze Mar ci naKaź mier cza ka po ko na li li de ra roz -gry wek.

Pierw sza część gry na le ża ła do go -spo da rzy. Po pre cy zyj nym do środ ko wa -niu z le wej stro ny go la na 1:0 w 23 mi -nu cie zdo był Mi ko łaj Pin got. Przedprze rwą bram ce Pło my ka za gra ża lijesz cze: Łu kasz Per liń ski, Mar cin Kaź -mier czak oraz Łu kasz Ru tec ki. Po strza -le ostat nie go z wy mie nio nych za wod ni -ków, pił ka od bił się od słup ka bram kigo ści. Po okre sie prze wa gi Spar tan todru ży na Pło my ka zdo by ła bram kę. Pił -ka wpa dła do ko niń skiej siat ki po strza -le z 20 me trów Woj cie cha Fi ga na. Golten padł w 45 mi nu cie spo tka nia. Dru -ga cześć gry to ata ki dru ży ny Pło my kaoraz kontr ata ki Spar ty. Po jed nym znich pił kę do siat ki Dut kie wi cza skie ro -wał Ma ciej Le wan dow ski. Dzię ki tra fie -niu z 85 mi nu ty Spar ta zdo by ła trzypunk ty.

MAK

Pierw si do gło su do szli go spo da rze.Już w trze ciej mi nu cie z le wej stro nydo środ ko wy wał Mi chał Ma zu rek, aleznaj du ją cy się w po lu kar nym Bła żejCie siel ski nie zdo łał ude rzyć pił ki z bli -ska. W 10 mi nu cie Gór nik wy wal czyłrzut wol ny z oko ło 40 me trów. Ka pi tal -nym ude rze niem ze sta łe go frag men tugry po pi sał się Bar tosz Mo del ski. Pił kapo je go strza le od bi ła się od ze wnętrz -nej czę ści słup ka bram ki, strze żo nejprzez Mar ci na Lu dwi kow skie go. W 23mi nu cie oglą da li śmy cie ka wą ak cję pra -wą stro ną bo iska w wy ko na niu Ar ka -diu sza Ba jer skie go. Po do bie gnię ciu doli nii koń co wej bo iska ko niń ski pił karzdo środ ko wał w po le kar ne. Nie ste ty, w„szes na st ce” pił ki nie się gnął Pa wełBłasz czak. Dwie mi nu ty póź niej je dy nąw tym me czu żół tą kart ką uka ra ny zo -stał ka pi tan Gór ni ka – Bar tosz Mo del -ski. W 35 mi nu cie Pa weł Błasz czakpod jął pró bę prze lo bo wa nia ka li skie gogol ki pe ra. Jed nak Mar cin Lu dwi kow skiwy cią gnął się jak stru na i zdo łał wy -piąst ko wać pił kę na rzut roż ny. Koń -ców ka pierw szej czę ści gry to groź neude rze nie gło wą Łu ka sza Wiąc ka powrzu cie pił ki z au tu.

W prze rwie kon tu zjo wa ne go Ar ka -diu sza Ba jer skie go za stą pił Kry stian So -bie raj. Aż do 69 mi nu ty ki bi ce, któ rzyprzy szli na sta dion przy Wa le Ma tej ki,mu sie li po go dzić się z nu dą. Do pie ropo bli sko 25 mi nu tach dru giej od sło nyme czu obej rze li śmy pierw szą skład nąak cję Gór ni ka. Po do środ ko wa niu Ma -te usza Wit kow skie go mi ni mal nie z pił -ką mi nął się Błasz czak. Chwi lę po temmoc ny strzał Ka mi la Szkol mow skie gozo stał obro nio ny przez Lu dwi kow skie -

go. Mi nu tę póź niej od po wie dzie li ka li -sza nie. Z bli ska nie cel nie strze lał gło wąMi chał Maj chrzak. W 73 mi nu cie spo -tka nia po strza le z dy stan su Ma te uszaWit kow skie go pił ka od bi ła się od słup -ka ka li skiej bram ki, a chwi lę po tem To -masz Ptak prze pięk ną pa ra dą uchro niłko ni nian przed utra tą go la - cel nie z dy -stan su ude rzał Łu kasz Wią cek. W 76oraz 77 mi nu cie pa dły dwa groź nestrza ły. Naj pierw Wią cek, strze la jąc gło -wą, pró bo wał za sko czyć Pta ka, a chwi lępóź niej Ma te usz Wit kow ski od dał ko -lej ny, war ty uwa gi, strzał z dy stan su.Bram kar skim re flek sem wy ka zał sięMar cin Lu dwi kow ski.

I to by by ło na ty le, gdyż do 95 mi -

nu ty spo tka nia nie obej rze li śmy już anijed ne go za gro że nia któ rej kol wiek z bra -mek. Mecz za koń czył się bez bram ko -wym re mi sem. - Za kła da li śmy, że by wKa li szu nie prze grać i to się uda ło. Takna praw dę, gdy by Ar ka diusz Ba jer ski wpierw szych mi nu tach spo tka nia przy jąłdo brze pił kę, to był by za pew ne w sy tu -acji sam na sam, dzię ki cze mu sta nął byprzed bram ko wą sy tu acją. Mi mo te go,na praw dę je ste śmy za do wo le ni. Przedewszyst kim nie prze gra li śmy me czu.Jest to suk ces te go mło de go ze spo łu,któ ry prze cież wciąż się uczy – pod su -mo wał spo tka nie szko le nio wiec Gór ni -ka Je rzy Ba na szak.

MA TE USZ KRZE SIŃ SKI

W ha li przy uli cy Dwor co wej sym pa -ty cy sza bli mie li oka zję śle dzić IIIPu char Eu ro py Ka de tów w sza bliko biet i męż czyzn, któ ry był jed no -cze śnie je de na stym Tur nie jem oPu char Pre zy den ta Mia sta Ko ni na.

W im pre zie wy star to wa ło 111 za -wod ni czek oraz 108 za wod ni ków, któ -rzy re pre zen to wa li aż dzie więć kra jów.W so bo tę, 11 wrze śnia na plan sze wy -szli męż czyź ni. Naj lep szy oka zał sięJohn Hal l sten z USA, któ ry w po je dyn -ku fi na ło wym zwy cię żył Ro sja ni naAlek san dra Tru sza ko wa 15/7. Trze ciemiej sce przy pa dło Dmi tri jo wi Da ni lien -ce oraz An drie jo wi Ko rob ce. Ar tur Sta -szak, za wod nik Ko niń skie go Klu buSzer mier cze go, za jął naj wyż szą lo ka tęwśród Po la ków. Ko ni nia nin upla so wałsię na 20 po zy cji. W czo ło wej pięć dzie -siąt ce za wo dy ukoń czy ło tak że dwóchin nych człon ków KKSz: Da mian Dzwo -niar ski (29 po zy cja) oraz Ka mil Goź -dzik (50 po zy cja).

W nie dzie lę ry wa li zo wa ły pa nie. W

fi na le trium fo wa ła Wę gier ka An naMar ton, któ ra w de cy du ją cej wal ce po -ko na ła Ro sjan kę Wa le rię Bol sza ko wą.Do pół fi na łów za kwa li fi ko wa ły się tak -że dwie Po lki: An ge li ka Wą tor oraz Ni -co la Szu mi las. Osta tecz nie na sze ro -dacz ki sta nę ły na trze cim stop niu po -dium. Naj lep sza ko ni nian ka za ję ła 39miej sce, a by ła to Da ria Ka miń ska. Wde ko ra cji sza bli stów wziął udział pre zy -dent Ka zi mierz Pa łasz i je go za stęp caTa de usz Ty lak.

- Pu char Eu ro py Ka de tów już poraz trze ci od był się w Ko ni nie. Im pre zapod wzglę dem lo gi stycz nym prze bie głabar dzo spraw nie. Or ga ni za tor – Ko niń -ski Klub Szer mier czy, Urząd Mia sta Ko -ni na, spon so rzy oraz go ście są na pew noza do wo le ni. Tur niej miał bar dzo do brąob sa dę. Cie szy my się, że ty lu za wod ni -ków przy jeż dża do Ko ni na. Dzię ku je mywszyst kim sza bli stom za to, że przy by lido na sze go mia sta – po wie dział wi ce -pre zes Ko niń skie go Klu bu Szer mier -cze go Ar ka diusz Ro szak. MAK

Spar ta Ko nin – Pło mykKoź mi niec 2:1 (1:1)

Dru giezwy cię stwo

Ko nin: Pu char Eu ro py w sza bli

Fot.

M. K

rze s

iń sk

i

Gór nik II: Mło dzi się ucząFo

t. M

. K

rze s

iń sk

i

Gór nik Ko nin: Re mis na szczy cie

W Ka li szu od by ło się spo tka nie na szczy cie III li gi gru py ku jaw sko -po mor sko -wiel ko pol skiej. Po wy rów na nym po -je dyn ku Gór nik i Ca li sia po dzie li ły się punk ta mi.

Fot.

D. M

a jew

ski

Page 10: 70 Kurier Koniński

8 reklama