145 Kurier Koniński

18
nnn gazeta bEZPŁATNA n n n gazeta bEZPŁATNA n n n gazeta bEZPŁATNA n n n gazeta bEZPŁATNA n n n gazeta bEZPŁATNA n n n NR 145 l Rok V l CZWARTEk 20 GRUDNIA 2012 l ISSN 1689-9563 reklama reklama Miasto coraz więcej pozyskuje pie- niędzy z funduszy europejskich. - W 2011 roku do instytucji, które zarzą- dzają funduszami złożyliśmy 32 projek- ty – poinformował na specjalnie w tym celu zwołanej konferencji prasowej Jó- zef Nowicki. - Czternaście uzyskało do- finansowanie na łączna kwotę 13 mln 100 tysięcy złotych. W 2012 roku kon- kursy wygrało kolejnych dziewięć pro- jektów, co oznacza pozyskane dofinan- sowanie w wysokości 11 milionów 300 tysięcy złotych. Dość ła ta nia dziur Prezydent pochwalił się wybudowa- niem pięciu ulic na osiedlu Łężyn, ulic Świętojańskiej, Sierpińskiego i Poraziń- skiej oraz budową dwóch rond na Glin- ce. - W ubiegłym roku wybudowaliśmy również łącznik ulic Solna – Podgórna oraz ulice: Kopernika, Lewkoniową, Łu- kasiewicza i Heweliusza, przebudowali- śmy ulicę Przemysłową, wyremontowali- śmy ulicę Reformacką, przeprowadzili- śmy remonty ulic Bydgoskiej, Powstań- ców Wielkopolskich, Plac Górnika i Energetyka. Józef Nowicki podkreślił, że miasto postanowiło odejść od ciągłego łatania dziurawych dróg na rzecz nowych nakła- dek bitumicznych. Stre fa bę dzie ro sła Za swój sukces prezydent uznał rów- nież ustanowienie w mieście płatnych stref parkowania, co znacznie poprawiło rotację samochodów na parkingach przed placówkami handlowymi, choć – co również przyznał – zwiększyło liczbę samochodów na pobliskich parkingach osiedlowych. DOK. NA STR. 10 reklama W świą tecz ny na strój do sko na l e wpro wa dza pra ca dzie w ię c io l et n iej Lu cyn- ki Ma nu szak, któ ra zo sta ł a na gro dzo na w kon kur s ie pla stycz nym Pro gra mu Pierw sze go Pol skie go Ra d ia in spi ro wa nym przez ha s ło „Ma g ia świąt”. Konkurs radiowej Jedynki cieszy się ogromnym zainteresowaniem, a idea całej ak - cji jest bardzo szlachetna – pieniądze zebrane z licytacji najlepszych rysunków i malo - wanek zostaną przeznaczone na wyposażenie ośrodka terapeutycznego „Dolina Słoń- ca”, prowadzonego przez Fundację Anny Dymnej „Mimo wszystko”. Oprócz dwudziestu prac wybranych przez jurorów, na aukcję wystawiono dwa- naście obrazków, wykonanych przez podopiecznych Fundacji „Mimo Wszystko” An- ny Dymnej. Licytacja prac odbyła się 6 grudnia i dzięki ogromnemu zainteresowaniu udało się zebrać 36 tysięcy złotych. Jak podało Polskie Radio, słuchacze spisali się na medal. Zgłoszenia nadchodziły nawet z zagranicy, a kupujący byli bardzo hojni. Lucynka Manuszak doskonali swoje umiejętności w pracowni plastycznej Cen- trum Kultury i Sztuki w Koninie. SKA Ma gia świąt Wi gi lia na ryn ku Na dzielenie się opłatkiem, świątecz- ne potrawy i wspólne kolędowanie po raz trzeci zaprasza na koniński rynek prezy- dent Józef Nowicki. Wigilia na placu Wolności odbędzie się 22 grudnia o godz. 13.00. ABRA Do bre sa mo po czu cie Na do brą oce nę pierw szej po ł o wy ka den c ji skła da j ą się – zda n iem pre zy den - ta Jó ze fa No w ic k ie go - przede wszyst k im suk ce sy in we sty cyj ne: miesz ka n ia dla 169 ro dzin, wy bu do wa ne i wy re mon to wa ne uli ce oraz spa l ar n ia śmie c i, któ rej bu do wa roz pocz n ie się w przy szłym ro ku. Fot. R. Olejnik

description

Pierwsza strona najnowszego Kuriera Konińskiego zaczyna się podsumowaniem połowy kadencji prezydenta Józefa Nowickiego. miasto coraz więcej pozyskuje pieniędzy z funduszy europejskich, pochwalił się podczas konferencji prasowej Józef Nowicki, buduje mieszkania i ulice, zwiększyło rotację samochodów na parkingach, dzięki strefom płatnego parkowania, rozpoczęło przebudowę wiaduktu Briańskiego i – co najważniejsze – przygotowuje wreszcie tereny inwestycyjne z prawdziwego zdarzenia.

Transcript of 145 Kurier Koniński

Page 1: 145 Kurier Koniński

nn

ng

aze

ta b

EZ

PŁA

TN

An

n

n

ga

zeta

bE

ZP

ŁA

TN

An

n

n

ga

zeta

bE

ZP

ŁA

TN

An

n

n

ga

zeta

bE

ZP

ŁA

TN

An

n

n

ga

zeta

bE

ZP

ŁA

TN

An

n

n

NR 145 l Rok V l CZWARTEk 20 GRUDNIA 2012 l ISSN 1689-9563

reklama

reklama

Mia sto co raz wię cej po zy sku je pie -nię dzy z fun du szy eu ro pej skich. - W2011 ro ku do in sty tu cji, któ re za rzą -dza ją fun du sza mi zło ży li śmy 32 pro jek -ty – po in for mo wał na spe cjal nie w tymce lu zwo ła nej kon fe ren cji pra so wej Jó -zef No wic ki. - Czter na ście uzy ska ło do -fi nan so wa nie na łącz na kwo tę 13 mln100 ty się cy zło tych. W 2012 ro ku kon -kur sy wy gra ło ko lej nych dzie więć pro -jek tów, co ozna cza po zy ska ne do fi nan -so wa nie w wy so ko ści 11 mi lio nów 300ty się cy zło tych.

Dość�ła�ta�nia�dziur

Pre zy dent po chwa lił się wy bu do wa -niem pię ciu ulic na osie dlu Łę żyn, ulicŚwię to jań skiej, Sier piń skie go i Po ra ziń -skiej oraz bu do wą dwóch rond na Glin -ce. - W ubie głym ro ku wy bu do wa li śmyrów nież łącz nik ulic Sol na – Pod gór naoraz uli ce: Ko per ni ka, Lew ko nio wą, Łu -ka sie wi cza i He we liu sza, prze bu do wa li -śmy uli cę Prze my sło wą, wy re mon to wa li -śmy uli cę Re for mac ką, prze pro wa dzi li -śmy re mon ty ulic Byd go skiej, Po wstań -

ców Wiel ko pol skich, Plac Gór ni ka iEner ge ty ka.

Jó zef No wic ki pod kre ślił, że mia stopo sta no wi ło odejść od cią głe go ła ta niadziu ra wych dróg na rzecz no wych na kła -dek bi tu micz nych.

Stre�fa�bę�dzie�ro�sła

Za swój suk ces pre zy dent uznał rów -nież usta no wie nie w mie ście płat nychstref par ko wa nia, co znacz nie po pra wi łoro ta cję sa mo cho dów na par kin gachprzed pla ców ka mi han dlo wy mi, choć –co rów nież przy znał – zwięk szy ło licz bęsa mo cho dów na po bli skich par kin gachosie dlo wych.

DOK. NA STR. 10

reklama

W świą tecz ny na strój do sko na le wpro wa dza pra ca dzie wię cio let niej Lu cyn -ki Ma nu szak, któ ra zo sta ła na gro dzo na w kon kur sie pla stycz nym Pro gra muPierw sze go Pol skie go Ra dia in spi ro wa nym przez ha sło „Ma gia świąt”.

Kon kurs ra dio wej Je dyn ki cie szy się ogrom nym za in te re so wa niem, a idea ca łej ak -cji jest bar dzo szla chet na – pie nią dze ze bra ne z li cy ta cji naj lep szych ry sun ków i ma lo -wa nek zo sta ną prze zna czo ne na wy po sa że nie ośrod ka te ra peu tycz ne go „Do li na Słoń -ca”, pro wa dzo ne go przez Fun da cję An ny Dym nej „Mi mo wszyst ko”.

Oprócz dwu dzie stu prac wy bra nych przez ju ro rów, na au kcję wy sta wio no dwa -na ście ob raz ków, wy ko na nych przez pod opiecz nych Fun da cji „Mi mo Wszyst ko” An -ny Dym nej. Li cy ta cja prac od by ła się 6 grud nia i dzię ki ogrom ne mu za in te re so wa niuuda ło się ze brać 36 ty się cy zło tych. Jak po da ło Pol skie Ra dio, słu cha cze spi sa li się name dal. Zgło sze nia nad cho dzi ły na wet z za gra ni cy, a ku pu ją cy by li bar dzo hoj ni.

Lu cyn ka Ma nu szak do sko na li swo je umie jęt no ści w pra cow ni pla stycz nej Cen -trum Kul tu ry i Sztu ki w Ko ni nie. SKA

Ma�gia�świąt�

Wi�gi�lia�na�ryn�kuNa dzie le nie się opłat kiem, świą tecz -

ne po tra wy i wspól ne ko lę do wa nie po raztrze ci za pra sza na ko niń ski ry nek pre zy -dent Jó zef No wic ki. Wi gi lia na pla cuWol no ści od bę dzie się 22 grud nia ogodz. 13.00. ABRA

Do bre sa mo po czu cieNa do brą oce nę pierw szej po ło wy ka den cji skła da ją się – zda niem pre zy den -ta Jó ze fa No wic kie go - przede wszyst kim suk ce sy in we sty cyj ne: miesz ka niadla 169 ro dzin, wy bu do wa ne i wy re mon to wa ne uli ce oraz spa lar nia śmie ci,któ rej bu do wa roz pocz nie się w przy szłym ro ku.

Fot. R

. O

lej n

ik

Page 2: 145 Kurier Koniński

2 Aktualności

reklama

Póź nym wie czo rem 12 grud -nia za bra kło lub znacz niespa dło ci śnie nie wo dy w kra -nach w więk szo ści miesz kańw pra wo brzeż nym ko ni nie.

Jak się oka za ło, w po bli żu jed ne goz sa lo nów sa mo cho do wych na Chorz -niu pę kła ru ra wo do cią go wa o prze -kro ju 20 cm. Tym sa mym miesz kań cyChorz nia, a tak że in nych czę ści mia -sta, zo sta li po zba wie ni wo dy lub jejci śnie nie w kra nach znacz nie spa dło. -Wo da po da wa na jest z dru giej stro ny,to też na Chorz niu już jest – in for mo -wał na bie żą co Le szek Cza jor, rzecz -nik Przed się bior stwa Wo do cią gów iKa na li za cji w Ko ni nie. – Te raz trwasta bi li zo wa nie ci śnie nia, a ju tro od ra -na ru ra bę dzie re pe ro wa na.

Awa rię szyb ko opa no wa no, a na -stęp ne go dnia od ra na pra cow ni cyPWiK wzię li się za jej na pra wia nie.Oka za ło się, że to nie mróz spo wo do -wał awa rię. - Ru ra po pro stu pę kła nadłu go ści 1,5 me tra – wy ja śniał Le szekCza jor.

ABRA

Przy gar nij zwie rza ka!

SNAJ PER tra fił do schro ni ska 16 wrze śnia te go ro ku. Zo stał prze rzu co nyprzez ogro dze nie na te ren schro ni ska. To ra do sny i pe łen ener gii, po słusz ny, nie wiel -kich roz mia rów pół to ra rocz ny psiak. Jest ła god ny w sto sun ku do lu dzi jak i in nychpsia ków. Wię cej zdjęć Snaj pe ra moż na zo ba czyć na stro nie www.schro ni sko.ko nin.pli www.LM.pl/przy gar nij_zwie rza ka.

Snaj per cze ka na Cie bie w Schro ni sku dla Bez dom nych Zwie rząt w Ko ni nie (ul.Ga jo wa 7a), tel. 63 243-80-38.

Fot. A

. Pro

cz

Spo tka nie od by ło się w sa li ra tu szo -wej. No we go wi ce pre zy den ta, dy rek to -rzy przy wi ta li kwia ta mi. - Chciał bymbar dzo, że by ście da li mi tro chę cza su.Ca ły czas czu ję się pe da go giem. Zo sta -nie dy rek to rem li ceum by ło dla mniedu żym prze ży ciem, ale jesz cze więk -szym by ło ob ję cie sta no wi ska wi ce pre -zy den ta. Zwra cam się do pań stwa zproś bą, że by śmy się nie zmie nia li i zeso bą do brze współ pra co wa li – mó wiłSła wo mir Lo rek.

Wi ce pre zy dent za pro po no wał dy -rek to rom po dział na pod ze spo ły i wy -de le go wa nie ośmiu osób, któ re bę dąprzed sta wi cie la mi przed szko li i szkół. -Chciał bym, że by pra ca w ze spo łach ro -bo czych by ła spój na i że by śmy wspól -nie wy pra co wa li od po wied nie sta no -wi sko zgod ne z pra wem oświa to wym– mó wi Lo rek.

Naj waż niej szym, zda niem wi ce pre -zy den ta Lor ka, jest przy go to wa nie grun -tow nej ana li zy de mo gra ficz nej. To po -mo że w pro gno zo wa niu licz by dzie ci,któ re pój dą do przed szko li i szkół. - Cho -dzi o przyj mo wa nie dwu lat ków doprzed szko li. Mu si my wie dzieć, ja kie sąwskaź ni ki de mo gra ficz ne, że by śmy do -brze się przy go to wa li or ga ni za cyj nie –mó wił Sła wo mir Lo rek.

Po dob ne proś by wi ce pre zy dent skie -ro wał do dy rek to rów szkół pod sta wo -wych. Tam nie ba wem wej dzie obo wią -zek przyj mo wa nia sze ścio lat ków. O po -moc w pro gno zo wa niu i pra cach nad re -gu la mi nem wy na gra dza nia pre zy dentLo rek pro sił rów nież dy rek to rów gim na -zjów oraz szkół po nad gim na zjal nych. -Za le ży mi, że by śmy spoj rze li na szko łyprzez pry zmat wła snej pla ców ki, ale też iz więk szej per spek ty wy. ABRA

Z dy rek to ra mi o oświa cie

o przy szło ści ko niń skiej oświa ty roz ma wiał z dy rek to ra mi przed -szko li i szkół wi ce pre zy dent Sła wo mir Lo rek.

Fot. A

. B

ra ci s

zew

ska

Black Sun po szu ku jewo ka li sty

Po pra wie pię ciu la tach współ pra cy ko niń ska for ma cja black Sun roz sta łasię z wo ka li stą Sła wo mi rem Pi lar skim. Mu zy cy tłu ma czą to wzglę da mi oso -bi sty mi. - Dzię ku je my za ostat nie la ta wspól ne go gra nia i ży czy my po myśl -no ści w obec nych i przy szłych pro jek tach mu zycz nych – do da ją.

Black Sun roz po czął w związ ku z tym po szu ki wa nia no we go wo ka li sty. - Szu ka -my oso by, któ ra po sia da cie ka wą bar wę gło su i jest go to wa uczest ni czyć w ży ciu ze spo -łu - pró bach i dość czę stych kon cer tach. Ma my spo ro ma te ria łu, któ ry nie zo stał jesz -cze ni gdzie opu bli ko wa ny i to od nie go chcie li by śmy za cząć, by nie ule gać su ge stiomwcze śniej szych utwo rów i po zo sta wić po le do po pi su dla no we go człon ka Black Sun.Ma my na dzie ję, że szyb ko tra fi my na wła ści wą oso bę, z któ rą osią gnie my wyż szy po -ziom twór czej eks pre sji i wy da my de biu tanc ki ma te riał - mó wią mu zy cy. - Pre fe ru je -my mę ski wo kal, dla te go pa niom z gó ry dzię ku je my. Cze ka my na was pod ad re semkon takt@black sun.in fo.pl, mo że cie rów nież za dzwo nić na nu mer 605 112 716. Je ślima cie już ja kieś do świad cze nia sce nicz ne, na któ re mo że my rzu cić uchem, nie krę puj -cie się i pod sy łaj cie lin ki bądź mp3. SKA

Na�ra�zie�bez�pre�ze�sa

Ter my Śle siń skie bez pre ze sa. ofer -ty zło ży ło sze ściu kan dy da tów, alebur mistrz zde cy do wał o roz pi sa niudru gie go kon kur su.

Pre ze sem Term Śle siń skich do nie -daw na był Jan Ra dzim ski. Ze wzglę du naosią gnię cie wie ku eme ry tal ne go, zre zy -gno wał ze sta no wi ska. Wte dy roz pi sa nyzo stał kon kurs. Głów ny mi kry te ria miprzy ję cia ofert był mi ni mum 5-let ni stażna kie row ni czym sta no wi sku w bran żytu ry stycz nej.

Chęt nych do fo te la pre ze sa Term by -ło sze ściu. Dwóch z nich zre zy gno wa łoprzed roz mo wa mi kwa li fi ka cyj ny mi. -Stwier dzi li, że ma ją zbyt ma ło cza su naprzy go to wa nie. Po zo sta łe czte ry ofer tyby ły cie ka we. Do sze dłem do wnio sku, żepo win ni śmy ogło sić dru gi ter min kon -kur su, że by wszy scy kan dy da ci mie liczas się przy go to wać – po wie dział Ma -riusz Za bo row ski, bur mistrz Śle si na.

Ko lej ny kon kurs ma być ogło szo nyjesz cze w tym ro ku. Ter min je go roz -strzy gnię cia pla no wa ny jest na sty czeń.

ABRA

Na�pra�wia�li�pęk�nię�tą�ru�ręKlip z bul wa rów No wy klip ze spo łu Pec tus i Fi li pa Mo -niusz ko „kie dy Cie bie brak” po wstałw ko ni nie. Spon so rem by ło mia sto.W na gra niu uczest ni czy li tak że ko -niń scy tan ce rze.

Na ofi cjal nej stro nie ze spo łu zo stał za -pre zen to wa ny te le dysk do te go utwo ru.Mu zy cy dzię ku ją tam mia stu Ko nin iwszyst kim, któ rzy przy czy ni li się do po -wsta nia ro man tycz ne go kli pu nad War tą.

Jed no cze śnie in for mu ją , że utwór„Kie dy Cie bie brak” pod su mo wu je współ -pra cę z po cho dzą cym z Ko ni na Fi li pemMo niusz ko. - W związ ku z wy jaz dem Fi li -pa do An glii, gdzie bę dzie na gry wał swo jąso lo wą pły tę z naj więk szy mi bry tyj skimpro du cen ta mi, za wie sza my pro jekt Pec -tus&Mo niusz ko, a nasz ko lej ny wspól nykon cert za gra my naj praw do po dob niej wWiel kiej Bry ta nii – po in for mo wa li naswo jej stro nie mu zy cy ze spo łu Pec tus.

Efek ty wie lo go dzin nej pra cy eki py,mię dzy in ny mi na ko niń skich bul wa -rach, pla cu Wol no ści i w za kąt kach sta -rów ki moż na obej rzeć na stro niewww.LM.pl/tv. SKA

Page 3: 145 Kurier Koniński

czwartek, 20 grudnia 2012 Aktualności 3

Tra dy cyj nie w za chod niej na wie ba -zy li ki bę dzie znaj do wa ła się drew nia nasta jen ka na wzór tej be tle jem skiej. 24grud nia, punk tu al nie o godz. 24:00 w li -cheń skiej ba zy li ce roz pocz nie się uro czy -sta pa ster ka. Mszę św. bę dą kon ce le bro -wać wszy scy księ ża z ma riań skie go zgro -ma dze nia po słu gu ją cy w sank tu arium.

W Wi gi lię księ ża ma ria nie bę dą ocze -ki wać w kon fe sjo na łach na wszyst kich,któ rzy przed świą tecz ną spo wiedź zo sta -

wi li na ostat nią chwi lę. Po raz trze ci dowspól ne go uczest nic twa w pa ster ce za pra -sza ją wier nych sio stry anun cjat ki ze zgro -ma dze nia Naj święt szej Ma ryi Pan ny.Msza św. w ko ście le pw. Mat ki Bo żej 10.Cnót Ewan ge licz nych Naj święt szej Ma ryiPan ny w Grą bli nie od bę dzie się tak jak wla tach ubie głych o godz. 21:00.

25 i 26 grud nia wier ni bę dą uczest ni -czyć w Mszach św., któ rych po rzą dek bę -dzie ta ki sam jak w każ dą nie dzie lę. BPSM

Świę�ta�w�Li�che�niuPrzed ba zy li ką Naj święt szej Ma rii Pan ny w Li che niu sto ją już dwie sied mio me -tro we cho in ki. Na ele wa cji świą ty ni za mo co wa na zo sta ła tak że ogrom na gwiaz -da be tle jem ska, któ ra 24 grud nia roz bły śnie bla skiem kil ku ty się cy świa teł.

Fot. A

. B

ra ci s

zew

ska

reklama

Pa ni Ur szu la w bu dyn ku na ul. So -sno wej w Ko ni nie pro wa dzi szkol ny skle -pik od 10 lat. Do pó ki dzia ła ło tam Gim -na zjum nr 7, ni ko mu skle pik nie prze -szka dzał. Jed nak po za mia nie bu dyn -ków, sy tu acja dia me tral nie się zmie ni ła.– W sta tu cie na szej szko ły nie ma mo wyo szkol nym skle pi ku. Zre zy gno wa li śmy zte go kil ka lat te mu, bo chce my pro mo -wać zdro we ży wie nie. W ta kim skle pi kusą na to miast sa me nie zdro we rze czy –mó wi Ry szard Ni ja kow ski, dy rek tor SPnr 3 w Ko ni nie.

Przej mu jąc w lip cu bu dy nek przy ul.So sno wej dy rek tor Ni ja kow ski prze dłu -żył umo wę naj mu lo ka lu do koń ca te goro ku i przed upły wem te go ter mi nu

uprze dził na pi śmie wła ści cie la punk tu,że no wej umo wy z nim nie pod pi sze.

To wy wo ła ło praw dzi wą bu rzę. Oskle pik wal czą oso by go pro wa dzą ce iczęść ro dzi ców (pod pe ty cją w obro nieskle pi ku pod pi sa ło się oko ło 50 osób).Prze ciw ko je go po zo sta wie niu po za dy -rek to rem szko ły opo wie dzia ła się Ra daPe da go gicz na i Ra da Ro dzi ców. – Oso by,któ re pro wa dzą skle pik nie jed no krot niemia ły spo sob ność sły szeć su ge stie, proś -by, w koń cu skar gi do ty czą ce zmia nyofer ty sprze da ży, w któ rej do mi nu ją ar -ty ku ły nie ma ją ce nic wspól ne go z za sa -da mi zdro we go ży wie nia – czy ta my wpi śmie Ra dy Ro dzi ców. – Wy ra ża myzde cy do wa ny sprze ciw wo bec igno ran cji

osób pro wa dzą cych skle pik i po pie ra myde cy zję dy rek to ra SP nr 3.

Pla no wa na li kwi da cja skle pi ku do pro -wa dzi ła do skar gi na dy rek to ra, któ ra zo sta -ła skie ro wa na do Ra dy Mia sta Ko ni na.Roz pa trzy ła ją nie daw no ko mi sja oświa ty.– Obie stro ny po win ny się po ro zu mieć.Mo im zda niem skle pik mógł by zo stać. Topierw sza te go ty pu spra wa, któ rą się zaj -mu je my – mó wi Elż bie ta Siu daj -Po god -ska, prze wod ni czą ca ko mi sji oświa ty.

Wi ce pre zy dent Sła wo mir Lo rek po -pro sił pod czas po sie dze nia ko mi sji o czasna przy sto so wa nie asor ty men tu skle pi -ku do ocze ki wań dy rek to ra Ni ja kow skie -go. Ten z ko lei w ubie głym ty go dniu po -pro sił wszyst kich ro dzi ców uczniówszko ły o wy ra że nie opi nii, któ ra za pew neprze są dzi o de cy zji co do dal szych lo sówskle pi ku w trój ce, ja ka ma za paść jesz czew tym ty go dniu. ABRA

Awan tu ra o skle pikba to ny, chip sy i na po je ga zo wa ne. To po róż ni ło dy rek cję Szko ły Pod sta wo -wej nr 3 w ko ni nie z pro wa dzą cą szkol ny skle pik ko bie tą. Spra wą pla no wa -nej li kwi da cji spo żyw cze go kra mu za ję li się rad ni i pre zy dent mia sta.

104-lat ka z Ko ni na Jó ze fa bia łas, miesz kan ka ko ni na, uro czy ście ob cho dzi ła 10 grud nia swo je104. uro dzi ny.

Z tej wy jąt ko wej oka zji ju bi lat kę od wie dził z kwia ta mi, gra tu la cja mi i ser decz ny -mi ży cze nia mi pre zy dent mia sta Jó zef No wic ki.

Pa ni Jó ze fa uro dzi ła się w Rzgo wie. Dziś ma już trzy na ścio ro wnu ków, osiem na -ścio ro pra wnu ków oraz dwo je pra pra wnu ków - Zu zię oraz Ku bę, któ ry wy ka zy wałdu że za in te re so wa nie go ść mi z ma gi stra tu. Na uro dzi no wym przy ję ciu nie za bra kłooczy wi ście tor tu oraz wspo mnień z ży cia pa ni Jó ze fy, któ rej licz ni go ście i ro dzi nazgod nie ży czy li dwu stu lat. SKA

Pa�ni�Jó�ze�fa�ze�swo�im�pra�pra�wnu�kiem

Page 4: 145 Kurier Koniński

4 Kurier kryminalny

Wy pa dek na skrzy żo wa niu Na skrzy żo wa niu ulic: ko ściusz ki, Dmow skie go i Sta szi ca w sta rej czę ści ko -ni na zde rzy ły się dwa sa mo cho dy: oso bo wy z do staw czym.

Do zde rze nia do szło 13 grud nia oko ło go dzi ny 10.00. - Wy jeż dża ją cy z uli cyDmow skie go oso bo wy mer ce des praw do po dob nie nie udzie lił pierw szeń stwa prze -jaz du i zde rzył się z wy jeż dża ją cym z uli cy Ko ściusz ki sa mo cho dem do staw czym –po in for mo wa ła na szą re dak cję kom. Re na ta Pur cel -Ka lus z KMP w Ko ni nie. Mer ce -des za trzy mał się do pie ro na be to no wym ogro dze niu po dru giej stro nie uli cy, a je gokie row ca zo stał prze wie zio ny do szpi ta la. SKA

Ko bie ta zo sta ła na pad nię ta oko ło go -dzi ny 19.30 po wyj ściu z Po lo mar ke tu przyuli cy Sze li gow skie go na Za to rzu. Na sto la tekpod biegł do niej i wy szarp nął to reb kę. - Mło -dy męż czy zna za ata ko wał 56-lat kę z ta ką si -łą, że ko bie ta upa dła. Wte dy 17-la tek za cząłją bić pię ścia mi i ko pać po twa rzy – po in for -mo wa ła na szą re dak cję kom. Re na ta Pur cel --Ka lus z KMP w Ko ni nie. - Zda rze nie za -uwa żył wra ca ją cy z za ku pów pod ko mi sarzJa cek Ku dliń ski, za stęp ca na czel ni ka ko niń -skiej dro gów ki.

Po li cjant na tych miast ru szył ko bie ciena po moc, a na past nik na je go wi dok rzu ciłsię do uciecz ki. - Mi mo okrzy ków „stój, po li -cja!”, na sto la tek nie za trzy mał się – do da łapa ni ko mi sarz. - Kie dy funk cjo na riusz godo go nił, agre syw ny 17-la tek rzu cił się nanie go, ale po li cjant obez wład nił na past ni kai we zwał wspar cie.

Skra dzio ną tor bę 56-lat ki mun du ro wizna leź li w śnie gu, a ofia ra na pa du ze zła ma -nym no sem i stłu cze niem twa rzy zo sta ła

prze wie zio na do szpi ta la.Za trzy ma ny miesz ka niec gmi ny

Rzgów zo stał pod da ny do zo ro wi po li cyj ne -mu. Gro zi mu do 12 lat wię zie nia.

ABRA

Ko�men�ta�rze�na�LM.pl:

To jest obo wią zek każ de go po li cjan ta,na wet te go z dro gów ki. Nie wi dzę tu nicszcze gól ne go.

Udzie la nie po mo cy jest obo wiąz kiemkaż de go, ale ty na pew no byś uciekł, bo ta kiz cie bie cwa niak

Bra wo, ko mi sa rzu!

12 lat?! Pro ku ra tor wy pu ścił te go gno ja idał mu do zór po li cyj ny. Ko bie ta po krzyw -dzo na, sko pa na przez nie go spę dzi świę ta wszpi ta lu, a ten gnój już te raz pew nie szy ku jesię do za ba wy syl we stro wej. Śmiech na sa li!Po li cjant na ra żał swo je ży cie i zdro wie, bo

prze cież ni gdy nie wia do mo, co ta ki prze -stęp ca mo że przy so bie mieć, a pro ku ra tor gowy pusz cza! A póź niej każ dy się dzi wi i za sta -na wia, dla cze go spo łe czeń stwo nie re agu je nata kie zda rze nia i prze cho dzi obo jęt nie.

Krysz ta ło wa gwiaz da się na le ży bezdwóch zdań. Su per.

Czy ktoś wie co to za ścier wo na pa dłotą ko bie tę? Je stem miesz kan ką gmi nyRzgów i aż się wsty dzę za tę świ nię! Po daćna zwi sko tej gni dy!

Kradł, to naj mniej sze zło z te go ca łe gozaj ścia. On na padł tę ko bie tę, on ją ska to wał,ko pał, tłukł pię ścia mi. Prze cież to ze zwie -rzę ce nie, to go rzej niż chwast.

Szko da że ten pan mu ry ja nie obił namiej scu, bo ja bym zro bił z nim coś gor sze -go! Gra tu la cje dla pa na.

Szko da, że to on nie ma zła ma ne go no -sa i kil ku że ber.

Aż łzy w oczach sta ją. Pa nie ko mi sa rzu,nie znam pa na ale przy wra ca pan wia rę wlu dzi. Bra wo! Po win ni dać pa nu me dal, na -gro dę. Zresz tą to co naj cen niej sze już panzdo był - sza cu nek wszyst kich lu dzi. Bra wo,ro bi wra że nie, su per z pa na gość.

Hej, ale to prze cież ten sam po li cjant,któ ry był dwa ra zy naj lep szym po li cjan temru chu dro go we go w Pol sce. Gra tu la cje pa nieJac ku! Du żo zdro wia dla po szko do wa nej.

Do wię zie nia! Ale nie sie dzieć, tyl kocięż ko pra co wać! Bę dziesz pra co wał, do sta -niesz lep sze je dze nie, je śli nie bę dzieszchciał pra co wać, por cja gło do wa. Wte dy bę -dzie to re so cja li za cja.

Nie ozna ko wa ny sa mo chód po li cyj ny ipo li cjant w ubra niu cy wil nym - dwa pro stespo so by na sku tecz ność po li cji. Wszyst kie -go naj lep sze go pa nie Jac ku, oby ta kich in ter -wen cji z wa szej stro ny by ło wię cej. Po zdra -wiam.

Za�trzy�mał�po�służ�bieZe zła ma nym no sem tra fi ła do szpi ta la 56-let nia ko ni nian ka, któ rą w ubie -głym ty go dniu na padł i okradł 17-let ni chło pak, po in for mo wał por tal LM.pl.

Do zda rze nia do szło 12 grud niaoko ło godz. 16 w Brzeź nie. - Kie ru ją -cy cię ża ro wym MAN -em 22-let nimiesz ka niec po wia tu ko niń skie gowje chał na skrzy żo wa nie naj praw do -po dob niej na czer wo nym świe tle iude rzył w oso bo we go volks wa ge na,

kie ro wa ne go przez 19-let nią ko bie tę– po in for mo wa ła na szą re dak cję kom.Re na ta Pur cel -Ka lus, rzecz nicz ka ko -niń skiej po li cji.

W wy ni ku zde rze nia kie ru ją caVolks wa ge nem i dwo je jej pa sa że rów tra -fi li do szpi ta la. SKA

Wje�chał�na�czer�wo�nym�Trzy oso by tra fi ły ty dzień te mu do szpi tala po tym, jak kie ru ją cy cię ża ro wymMAN -em wje chał na skrzy żo wa nie na czer wo nym świe tle.

Fot. A

. Pi la

r ska

reklama

Ko niń ska po li cja pro wa dzi po stę -po wa nie przy go to waw cze w spra wiewy pad ku dro go we go, w któ rym zgi -nął 76-let ni miesz ka niec Ko ni na, po -trą co ny przez cią gnik sio dło wy z cy -ster ną. Kie row ca te go nie za uwa żył i

je chał da lej w stro nę skrzy żo wa nia zuli cą Prze my sło wą. Ca łe zda rze niewi dzie li na to miast męż czyź ni, któ rzywy jeż dża li sa mo cho dem oso bo wym zuli cy To ro wej. To oni za trzy ma li kie -row cę.

- W ce lu wszech stron ne go wy ja śnie -nia oko licz no ści te go wy pad ku po li cjapro si męż czyzn, któ rzy wy je cha li z uli cyTo ro wej sa mo cho dem oso bo wym i za -trzy ma li sa mo chód cię ża ro wy uczest ni -czą cy w zda rze niu, o kon takt oso bi sty lubte le fo nicz ny z Wy dzia łem Do cho dze nio -wo -Śled czym KMP w Ko ni nie przy ul.Prze my sło wej 2, po kój 229, tel. 63 247-24-58, 247 25 11 lub 997 – ape lu je zana szym po śred nic twem kom. Re na taPur cel -Ka lus. OLER

Po�szu�ku�ją�świad�kówko men da Miej ska Po li cji w ko ni nie pro si o kon takt męż czyzn, któ rzy 26 li -sto pa da by li świad ka mi wy pad ku przy uli cy Pa de rew skie go w ko ni nie.

Fot. K

MP w

Ko ni n

ie

Fot. K

MP K

o nin

Page 5: 145 Kurier Koniński

czwartek, 20 grudnia 2012 PAK KWB 5

Wkrót ce or kie strę Dę tą kWb „ko nin” znów bę dzie moż -na po dzi wiać w ogól no pol skich me diach. To za spra wąspo tu, któ ry na gry wa li wspól nie z Jur kiem owsia kiem.

Mu zy cy zo sta li za pro sze ni do War sza wy na na gra nie re kla -my jed nej z sie ci ko mór ko wych. W stu diu spę dzi li po nad 12 go -

dzin, ale - jak mó wią - by ło war to. Na pla nie spo tka li bo wiemsze fa Wiel kiej Or kie stry Świą tecz nej Po mo cy, któ ry też wziąłudział w na gra niu. Na pa miąt kę spo tka nia dy ry gent WOŚPotrzy mał szal i pły ty z na gra nia mi ko niń skiej or kie stry.

Klip bę dzie emi to wa ny w stycz niu przed wiel kim fi na łemWOŚP. ABRA

Or kie stra z Owsia kiem

Oprócz wy słu cha nia po ga dan ki i zwie dze nia wy sta wy o tym sa mym ty tu le dzie -ci wy ko nu ją pod czas za jęć pra ce pla stycz ne przy uży ciu pa pie ru z re cy klin gu i eko lo -gicz nej pla ste li ny.

Za ję cia skie ro wa ne są do przed szko li oraz szkół pod sta wo wych ze wska za niemdzie ci z klas I -III.

Warsz ta ty trwa ją do 28 lu te go 2013 r. Zgło sze nia grup moż na kie ro wać bez po -śred nio do Elż bie ty Sztam blew skiej, tel. do mu zeum 63  242-75-30, ad res e -ma il:ela.sztam blew ska@mu zeum.com.pl. EGA

Pla�stycz�nie�o�przy�ro�dzie

Mu zeum okrę go we w ko ni nie za pra sza na warsz ta ty pla stycz ne podha słem „Zwie rzę ta wra ca ją”, któ re do ty czą eko lo gii i przy wra ca niate re nów po ko pal nia nych śro do wi sku.

Fot. I. Lo re

k

Szko�ła�za�gę�siChoć oj ciec An to nie go Szul czyń skie -

go po cho dził ze Sło bo lu dza pod Kle cze -wem (wieś zo sta ła już zli kwi do wa na wzwiąz ku z bu do wą od kryw ki), on samuro dził się w ro ku 1905 w Ra do gosz czy.W po wie cie ko niń skim za wsze by ło trud -no o pra cę, więc szu ka jąc jej Sta ni sławSzul czyń ski do tarł aż pod Łódź. Kie dyAn to ni miał 15 lat, je go oj ciec zna lazł se -zo no we za trud nie nie przy bu do wie cu -krow ni, był bo wiem z za wo du stry cha -rzem, czy li rze mieśl ni kiem wy ra bia ją -cym ce gły, to też prze nie śli się wszy scypod Go sła wi ce. Po nie waż Szul czyń ski se -nior wy pa lał ce głę w pie cach po lo wychbo gat szym go spo da rzom, przy oka zjizbu do wał jed no ro dzin ny do mek w Pąt -no wie, w któ rym wszy scy za miesz ka li.

Za wsta wien nic twem swo ich sióstr,któ re pra co wa ły w cha rak te rze służ bydo mo wej u wyż szych urzęd ni ków w cu -krow ni, An to ni do stał się do tam tej szejszko ły, od pła ca jąc się swo jej wy cho waw -czy ni za na ukę pa sie niem gę si. Po ukoń -cze niu na uki An to ni Szul czyń ski zo stałza trud nio ny w warsz ta tach przy na pra -wie pa ro wo zów, mia ła bo wiem cu krow -nia wła sną ko lej wą sko to ro wą, któ ra słu -ży ła do zwo że nia bu ra ków cu kro wych zpól co więk szych plan ta to rów.

Kie dy wy bu chła woj na, An to niSzul czyń ski był już żo na ty, a je go pier -wo rod ny syn Eu ge niusz miał sie demlat. Po po wro cie z kam pa nii wrze śnio -wej An to ni wró cił do Pąt no wa, ale w je -go do mu miesz ka li już Niem cy, a żo naz sy nem i mat ką zo sta li wy sie dle ni dopo bli skie go Mie czy sła wo wa. Znówpod jął pra cę w cu krow ni, tym ra zem ja -ko ma szy ni sta pa ro wo zu wą sko to ro we -go. Tam zna leź li go Niem cy, któ rzyszu ka li lu dzi do pra cy na bu du ją cej sięod kryw ce. Czte ry la ta An to nie go Szul -czyń skie go na od kryw ce Mo rzy sławopi sa li śmy przed mie sią cem.

Lu�dzie�do�ka�ra�bi�nów- Po opusz cze niu ko pal ni przez

Niem ców, in ży nier Tło czek do stał peł -no moc nic two nad prze my słem ko pal -nia nym i w pierw szych dniach lu te goprzy je chał do Mie czy sła wo wa brycz ką wdwa ko nie i pro sił mnie, abym tu pra co -wał – wspo mi nał An to ni Szul czyń skipo cząt ki swo jej ko pal nia nej epo pei jużpo woj nie.

Pierw szym za da niem, ja kie otrzy -mał pan An to ni, by ło zor ga ni zo wa niestra ży prze my sło wej. Bez tru du zna la -zło się trzy dzie ści ka ra bi nów, ale zwer -bo wa nie lu dzi, któ rzy by je no si li, by ło o

wie le trud niej sze. Ko pal nia nie pła ci łapie nię dzy, tyl ko wy na gra dza ła swo ichpra cow ni ków w na tu rze, przedewszyst kim pro duk ta mi spo żyw czy mi, apra ca do bez piecz nych nie na le ża ła, bona te re nie ko pal ni by ło mnó stwo su -row ców i urzą dzeń, któ re lu dziom powoj nie bar dzo się przy da wa ły: po cząw -szy od zwy kłych de sek, na ubra niach iobu wiu skoń czyw szy.

Szul czyń scy, któ rym pod czas woj nyuro dzi ły się jesz cze dwie cór ki, za raz powy zwo le niu za miesz ka li na te re nie bry -kie tow ni, w szczy cie bu dyn ku z ga ra ża -mi, któ ry stoi na swo im miej scu do dzi -siaj: - Ja sa ma te go nie pa mię tam, alewiem, że pierw szą Bar bór kę w 1946 ro -ku oj ciec świę to wał ra zem ze swo imi pra -cow ni ka mi w na szym do mu – wspo mi -na Te re sa Ma ło lep sza, star sza cór ka An -to nie go Szul czyń skie go. – Wy da je misię, że nie by ło wte dy jed nej, ogól no ko -pal nia nej Bar bór ki, tyl ko każ dy kie row -nik do sta wał dla swo ich pod wład nychprzy dział wód ki i kieł ba sy i świę to wa liwe wła snym za kre sie.

Prąd�z�ce�giel�ni,�sa�mo�chód�na�wę�giel

- Nie ustan nie wzra sta ją cy stan wo dyw za to pio nej ko pal ni już w po cząt ku lu -te go za czy nał być groź ny – od no to wał wswo ich wspo mnie niach pan An to ni. Douru cho mie nia pomp od wad nia ją cychnie zbęd ny był prąd, a ten mógł do trzeć zelek trow ni we Wło cław ku do pie ro pona pra wie po zry wa nej li nii prze sy ło wej, awięc – jak po in for mo wa no Sta ni sła wa

Ko złow skie go, za stęp cę dy rek to ra Igna -ce go Tłocz ka – do pie ro w lip cu. Za pa dłade cy zja, że by uru cho mić lo ko mo bi lę wpo bli skiej ce giel ni, w czym bar dzo po -moc ny oka zał się jej by ły ma szy ni sta ona zwi sku Przy szło, któ ry jesz cze przedwoj ną pra co wał u Moj że sza Ka pła na,wła ści cie la fol war ku i ce giel ni Glin kaoraz nie ja ki We so łow ski. Pa sy, któ rychpo opusz cze niu ko pal ni przez Niem cówlo ko mo bi la zo sta ła po zba wio na, otrzy -

ma no z ole jar ni, któ rej za le ża ło na do sta -wach wę gla. Wśród osób, któ re za ję ły sięuru cho mie niem pomp od wad nia ją cych,An to ni Szul czyń ski wy mie nił elek try -ków: Ste fa na Mą drow skie go, Ka zi mie rzaBart cza ka, Ro ma na We so łow skie go orazFran cisz ka Stru żyń skie go. - Du żej po mo -cy udzie lił Pi skorz, któ ry za Niem cówpra co wał w roz dziel ni w Mo rzy sła wiu –pod kre ślił pan An to ni.

DOK. NA STR. 6

Fot. A

r chi w

um

ro dzin

ne

Wspo mnie nia An to nie go Szul czyń skie go, cz. 2

Za miesz kał w bry kie tow ni

Jak�tyl�ko�po�ja�wi�ła�się�ta�ka�moż�li�wość,�An�to�ni�Szul�czyń�ski�uzy�skał�dy�plom�tech�ni�ka�gór�ni�cze�go.

Pra cę w ko pal ni roz po czy nał w mar cu 1941 ro ku, był więc An to niSzul czyń ski jed nym z pierw szych jej pra cow ni ków. o je go wspo -mnie niach z cza sów woj ny pi sa li śmy przed mie sią cem (ku rier ko niń -ski nr 142 z 22 li sto pa da 2012 r.). Dzię ki zdo by tej wów czas wie dzyoraz ce chu ją cych go de ter mi na cji, po my sło wo ści i od wa dze, wal nieprzy czy nił się po woj nie do uru cho mie nia bry kie tow ni.

Page 6: 145 Kurier Koniński

6 PAK KWB

DOK. ZE STR. 5

Skła�da�li�cią�gni�kiOka za ło się, że Ko nin bar dzo cze ka na

wę giel bru nat ny, więc dy rek cja zor ga ni zo -wa ła je go ręcz ne wy do by cie. W czerw cupo zy ski wa no w ten spo sób po nad 100 tonwę gla dzien nie. - I trzy cią gni ki z przy cze pa -mi wy wo zi ły ten wę giel do Ko ni na dla elek -trow ni, ole jar ni i lud no ści – na pi sał An to ni

Szul czyń ski. Z ty mi cią gni ka mi też by ła cie -ka wa hi sto ria. Pierw szy zo stał zło żo ny zdwóch już nie czyn nych i prze zna czo nychprzez Niem ców na złom. W cha rak te rzezło tych rą czek wy stą pi li Wa le ry Ki nal ski,Ste fan Mą drow ski i Sta ni sław Złot nik.

Dru gą ma szy nę przy pro wa dził ze so -bą z Nie miec, gdzie zo stał wy wie zio nyna przy mu so we ro bo ty, czło wiek któ re -go na zwi ska pan An to ni nie za pa mię tał.Uru cho mio no na wet, po zo sta wio nyprzez Niem ców sta ry, wy co fa ny już zużyt ku sa mo chód cię ża ro wy, na pę dza -ny... wę glem drzew nym.

Chcie�li�zde�wa�sto�wać�ko�pal�nię

Wkrót ce oka za ło się, że na ma ją tekprzed się bior stwa ma ją ape tyt nie tyl kosza brow ni cy, ale i daw ni wła ści cie lesprzę tu, któ ry Niem cy zwo zi li do Mo rzy -sła wia z ca łej Pol ski. Część trans for ma to -rów trze ba by ło od dać, ale dzię ki de ter -mi na cji dy rek to ra Igna ce go Tłocz ka obietur bi ny zo sta ły. Z za pi sków pa na An to -nie go wy ni ka, że róż ne fir my zgła sza ły siępo ko par ki, pa ro wo zy, elek tro wo zy, pom -py i in ny sprzęt, że „chcie li zde wa sto waćko pal nię, ale dzię ki inż. Tłocz ko wi i je goza stęp cy inż. Ko złow skie mu, se kre ta rzo -wi po wia to we mu to wa rzy szo wi Ja ku -bow skie mu i sta ro ście Pa ły so wi, któ rzyjeź dzi li do mi ni ster stwa, ko pal nia nie zo -sta ła zde wa sto wa na”.

Tym cza sem co raz wię cej pra cow ni -ków od cho dzi ło, po nie waż ko pal nia niewy pła ca ła wy na gro dzeń. „Sta ro sta po -wia to wy, dok tor Pa łys, do star czał za ło -dze na ko pal nię mą kę i olej, ale to nie roz -wią zy wa ło pro ble mów ro dzin nych, brak

by ło pie nię dzy na za kup in nych po trzeb -nych pro duk tów.” – za no to wał An to niSzul czyń ski. Pierw sze pie nią dze wy pła -co no do pie ro 3 kwiet nia.

Ka�mien�ny�waż�niej�szy

W czerw cu 1945 r. dy rek tor Igna cyTło czek otrzy mał po wo ła nie do mi ni -ster stwa bu dow nic twa w War sza wie, a

je go miej sce za jął do tych cza so wy za stęp -ca Sta ni sław Ko złow ski. Mniej wię cej wtym sa mym cza sie ukoń czo no opra co wa -nie do ku men ta cji pro jek to wo -kosz to ry -so wej na uru cho mie nie bry kie tow ni i ko -tłow ni, któ ry za mknął się kwo tą 6 mi lio -nów zło tych. Tym cza sem ban ki niechcia ły udzie lić kre dy tów, po wo łu jąc sięna opi nię mi ni ster stwa prze my słu, któ reorze kło, że w tym mo men cie w kra ju sąpil niej sze po trze by, choć by ko pal ni wę -gla ka mien ne go.

„Zbyt trud no by ło się po go dzić ztym, że ko pal nia z ta kim tru dem ura to -wa na od cał ko wi te go za to pie nia, ma byćpo wtór nie, świa do mie za to pio na.” Za pa -dła de cy zja, że by od de cy zji mi ni ste rial -nych urzęd ni ków od wo łać się do naj wyż -szych czyn ni ków rzą do wych. W de le ga -cji do ów cze sne go wi ce pre mie ra Wła dy -sła wa Go muł ki uda li się wraz z dy rek to -rem Sta ni sła wem Ko złow skim, sta ro sta,po wia to wy se kre tarz par tii i An to niSzul czyń ski, któ ry peł nił wów czas funk -cję prze wod ni czą ce go ra dy za kła do wejko niń skiej ko pal ni.

Ra�tu�nek�od�Wie�sła�wa

„Jak się oka za ło by ła to dro ga je dy niesku tecz na. Tow. Wła dy sław Go muł kaprzy jął przed sta wi cie li sta ro stwa i ko pal niżycz li wie, wy słu chał na szej proś by, za po -znał się z opi nią przy go to wa ną przez fa -chow ców z Urzę du Ra dy Mi ni strów i za -de cy do wał, że na le ży nie zwłocz nie ure gu -lo wać stro nę praw ną przed się bior stwa ifun dusz in we sty cyj ny ko pal ni przy znać.(...) A my że śmy wró ci li z War sza wy jużra zem z eks per ta mi mi ni ster stwa prze -

my słu, któ rych za da niem by ło zba da niespra wy na miej scu i za opi nio wa nie wnio -sku ko pal ni. Po upły wie dwóch ty go dni tj.na po cząt ku wrze śnia eks per ci za koń czy liswo ją pra cę. W ob szer nej eks per ty zie uza -sad ni li, że przy zna nie ko pal ni żą da ne gofun du szu in we sty cyj ne go jest ce lo we iuchro ni przed się bior stwo od strat, któ renie wąt pli wie po wsta ły by w przy pad kuprze sto ju za kła du. Ra zem z eks per ta mi

wy je chał do War sza wy dyr. Ko złow skiSta ni sław w ce lu kon ty nu owa nia dal szychsta rań o de fi ni tyw ne przy zna nie i uru -cho mie nie kre dy tu. Wró cił po upły wiekil ku dni i przy wiózł ze so bą z Ban ku Go -spo dar stwa Kra jo we go w War sza wie dlaod dzia łu ban ku w Po zna niu po le ce nieuru cho mie nia fun du szu in we sty cyj ne gow wy so ko ści 4 mi lio nów zło tych, wy pła -ca nych w mia rą po stę pu ro bót.”

Prąd�od�zy�ska�ny

W paź dzier ni ku przy stą pio no domon ta żu, spro wa dzo nych i czę ścio wo jużzmon to wa nych przez Niem ców dwóchko tłów La Mon ta, dwóch pras bry kie to -wych, czte rech su sza rek, sor tow ni orazroz dziel ni ni skie go i wy so kie go na pię ciaw elek trow ni. Mon taż ko tłów wy ko ny -wa ła fir ma Bab coch Zie le niew ski z Kra -ko wa pod nad zo rem za kła du An to nie goKul czyń skie go. Mon taż bry kie tow ni pro -wa dzo no we wła snym za kre sie pod kie -row nic twem Alek san dra Don do lew skie -go (ca łą oku pa cję pra co wał w Niem czechw bry kie tow ni) i Jó ze fa Bo brow skie go.Od sierp nia 1946 r. ko pal nia by ła już za -si la na prą dem wy so kie go na pię cia z elek -trow ni we Wło cław ku, co po zwo li ło nawpro wa dze nie do pra cy ko par ki elek -trycz nej Max, uru cho mio nej przezSzcze pa na Ró żań skie go i prze chrzczo nejna cześć wi ce pre mie ra Wła dy sła wa Go -muł ki na Wie sła wa, ta kim bo wiem pseu -do ni mem po słu gi wał się w kon spi ra cjiwi ce pre mier. Re mont urzą dzeń elek -trycz nych i przy go to wa nie ich do ru chuwy ko na li Jan Ha mu lec i Bo le sław Bel ko.W koń cu sierp nia uru cho mio no też elek -

trycz ną ko lej kę łań cu cho wą i na po wietrz -ną li no wą, któ rą roz po czę to do sta wę wę -gla do sor tow ni w Ma ran to wie.

Od�mó�wi�li�uru�cho�mie�nia

„W mar cu 1946 r. ukoń czo no mon -taż za pla no wa ne go od cin ka urzą dzeń za -kła du w ta kich roz mia rach, ja kie by ły ko -niecz ne do uru cho mie nia dwóch prasbry kie to wych. Urzą dze nia te by ły kom -plet nie go to we do ru chu.

Przy roz ru chu ko tłow ni wy ło ni ły siępo waż ne trud no ści po le ga ją ce na tym, żefir ma Bab coch Zie le niew ski, któ ra zmon -to wa ła ko tły, od mó wi ła ich uru cho mie -nia. Od mo wę uza sad nio no tym, że są topierw sze w Pol sce ko tły opa la ne py łemwę gla bru nat ne go i przed się bior stwo niema do świad cze nia w sto so wa niu te go pa -li wa. In ne go wy ko naw cy do roz ru chu ko -tłów nie moż na by ło zna leźć. Za ło ga ko -pal ni mu sia ła więc z ko niecz no ści roz -ruch urzą dzeń ko tłow ni i bry kie tow niprze pro wa dzić we wła snym za kre sie. (...)Du żym nie po wo dze niem przy roz ru chubył wy buch, któ ry z nie usta lo nych przy -czyn na stą pił w ko mo rach od pro wa dza ją -cych spa li ny do ko mi na. Wsku tek te gooprócz strat cza su po wsta ły stra ty ma te -rial ne. Głów ny me cha nik inż. Ewich taksię znie chę cił nie po wo dze niem i prze -stra szył, że po wy bu chu opu ścił ko pal nięi wię cej do pra cy nie przy szedł."

Po�pa�rzył�twarz�i�szy�ję

Uszko dze nia na pra wio no i ścią gnię -to z ko pal ni Wu jek spe cja li stę od ob słu giko tłów opa la nych py łem wę gla ka mien -ne go, któ ry po kil ku nie uda nych pró -bach wy je chał. Po na ra dach po sta no wio -no pod jąć trze cią pró bę uru cho mie niako tłów. „Wcze snym ran kiem w dniu 25lip ca 1946 r. przy stą pio no do na grze wa -nia ko mór spa li no wych i wy two rze niacią gu w ko mi nie. Na stęp nie przy po mo -cy ge ne ra to rów ga zo wych za pa lo no pyłwę glo wy w pa le ni skach ko tło wych. Przy -rzą dy po mia ro we wy ka za ły nor mal nąpra cę ko tłów, ale pa le ni ska od cza su docza su by ły nie spo koj ne i strze la ły przez

wzier ni ki ob ser wa cyj ne. Je den z ta kichpło mie ni przy kon tro li po pa rzył twarz iszy ję oraz opa lił mi wło sy na gło wie, alemie li śmy przy go to wa ny olej, do któ re gowło ży łem gło wę i rę ce i w dal szym cią guwy peł nia łem swo je obo wiąz ki, bo to by łana sza ostat nia szan sa, ból od czu łem do -pie ro na dru gi dzień. Po kil ku go dzin nejpra cy ko tłów, otwo rzo no prze wo dy pa ro -we do bry kie tow ni. W bry kie tow ni za sy -cza ła upra gnio na pa ra. Z trans por te rabry kie to we go spa dał po wo li na ma leń kąhał dę wę giel - pierw sze go rą ce bry kie ty.”

Ce�nił�wy�kształ�ce�nie

W 1949 ro ku pań stwo Szul czyń scyopu ści li te ren bry kie tow ni, ale da le ko sięnie prze pro wa dzi li, bo rap tem za płot,gdzie wy bu do wa no wte dy osiem dom -ków fiń skich.

Ze zdo by tym do świad cze niem kil ka -krot nie kie ro wa no An to nie go Szul czyń -skie go do in nych ko pal ni i bry kie tow niwę gla bru nat ne go, by po mógł w uru cho -mie ni ko tłow ni. Po po wro cie zo stał kie -row ni kiem prze wo zu wę gla i na kła du,po tem szty ga rem kon ser wa cji to rów. Naeme ry tu rę po szedł w 1970 ro ku. Wuzna niu dla je go in wen cji w pra cy, An to -ni Szul czyń ski otrzy mał Dy plom Za słu -żo ne go Ra cjo na li za to ra Pro duk cji orazzło tą i srebr ną od zna kę i świa dec twoukoń cze nia Stu dium Or ga ni za cji Wy na -laz czo ści. Bar dzo so bie ce nił wy kształ ce -nie fa cho we i jesz cze w la tach czter dzie -stych zdał eg za min na ślu sa rza mi strzako tło we go ko tłów sta łych i La Mon ta orazuzy skał dy plom tech ni ka gór ni cze go III,II i I stop nia. Dbał też o wy kształ ce nieswo ich dzie ci. Je go syn Eu ge niusz skoń -czył Po li tech ni kę Po znań ską i ca łe ży ciepra co wał w ko pal ni: w dzia le mier ni -czym, in we sty cyj nym i na ko niec ja ko in -spek tor nad zo ru. Wyż sze wy ksztal ce niezdo by ły rów nież obie cór ki.

An to ni Szul czyń ski zmarł w 1983ro ku w wie ku 78 lat.

RO�BERT�OLEJ�NIK

Wszyst kie cy ta ty po cho dzą z ma szy no pi suwspo mnień An to nie go Szul czyń skie go.

Fot. A

r chi w

um

ro dzin

ne

Bu�dy�nek,�w�któ�rym�na�te�re�nie�bry�kie�tow�ni�miesz�ka�li�tuż�po�woj�nie�pań�stwo�Szul�czyń�scy,�stoi�tam�do�dzi�siaj.�Na�zdję�ciu�wi�dać�wej�ściedo�czę�ści�miesz�kal�nej.

An�to�ni�Szul�czyń�ski�(pierw�szy�z�pra�wej)�otrzy�mu�je�zło�ty�Krzyż�Za�słu�gi�z�rąk�dy�rek�to�raZdzi�sła�wa�Za�ją�ca.

Wspo mnie nia An to nie go Szul czyń skie go, cz. 2

Za miesz kał w bry kie tow ni

Page 7: 145 Kurier Koniński

10 Aktualności

W przed dzień 31. rocz ni cy wy bu chusta nu wo jen ne go, w wy peł nio nej nie malpo brze gi szkol nej sto łów ce li ce ali ści z uwa -gą słu cha li wspo mnień An drze ja Ce liń -skie go. - 13 grud nia to nie jest dzień, w któ -rym po win ni śmy świę to wać. Na szczę ścieżad na ze stron te go ol brzy mie go kon flik tunie chcia ła się za bić. Ani czer wo ni nas, animy czer wo nych. Dla te go ta hi sto ria skoń -czy ła się do brze. Gdy by któ raś ze stronchcia ła za bić, to obie by zgi nę ły i nie by ło byw Pol sce wol no ści – mó wił Ce liń ski.

Szef de mo kra tów opo wie dział mło -dzie ży rów nież o po cząt kach „So li dar no -ści” i o tym w ja ki spo sób wal czy ła ona owol ny kraj. Nie za bra kło też re flek sji do -ty czą cej ak tu al ne go ży cia po li tycz ne go iist nie ją cych par tii po li tycz nych.

Na tym jed nak spo tka nie się nieskoń czy ło. Mło dzież, co rzad ko się zda -rza, ży wo włą czy ła się w dys ku sję. Mło -dych ko ni nian in te re so wa ło przede

wszyst kim zda nie An drze ja Ce liń skie -go w spra wie ka ta stro fy smo leń skiej i

przy szło ści Pol ski. - Ma my de fi cyt za -ufa nia pu blicz ne go. Nie zbu du je mykra ju bez mło dzie ży. Je że li ży cie po li -tycz ne nie bę dzie in te re so wa ło mło -dych lu dzi to le piej w kra ju nie bę dzie –po wie dział Ce liń ski. ABRA

Co da lej z tą Pol ską?

reklama

Ma gia da ty

za dzia ła łaHap pe nin giem uczci li ko niń scy tu ry -ści 12 grud nia 2012 ro ku. Ma gicz nada ta nie mo gła się obyć bez wy jąt ko -wej opra wy.

Punk tu al nie o godz. 12.12 po naddwa dzie ścia osób z Pol skie go To wa rzy -stwa Tu ry stycz no -Kra jo znaw cze go spo -tka ło się te go dnia na ko niń skim pla cuWol no ści. Tam usta wi li się pod miej skącho in ką, two rząc wspól nie dzi siej sząda tę. Po pa miąt ko wej fo to gra fii nie za -bra kło też cia stek w kształ cie je dy nek idwó jek.

Wy jąt ko wa da ta nie za dzia ła ła na to -miast na ko niń skich na rze czo nych. Cho -ciaż splot dwu na stek przy no si szczę ściemło dym pa rom, to w Urzę dzie Sta nuCy wil ne go w Ko ni nie nie od był się te godnia ża den ślub.

Na stęp ny ta ki ma gicz ny dzień do pie -ro za 89 lat, czy li 1 stycz nia 2101 ro ku.

ABRA

Przy oka zji od sło nię cia po mni ka po -świę co ne go lu dziom So li dar no ści w re -gio nie ko niń ski, od by ła się pre zen ta cjawy daw nic twa „ NSZZ So li dar ność Re -gion Ko nin. Wy bór do ku men tów, tom I(1980-1981)”. - Książ ka jest hoł dem dlatych, któ rzy So li dar ność two rzy li – po -wie dział Ra fał Re czek, dy rek tor od dzia łuIPN w Po zna niu.

W wy daw nic twie przy cią ga bo gac -two ma te ria łów. - Czy ta jąc je bę dzie mywszy scy mie li moż li wość za po znać się z

fak ta mi bez au ry taj no ści. Z jed nej stro -ny są to do ku men ty so li dar no ścio we, zdru giej jak po ka zy wa ła to wła dza ko mu -ni stycz na, któ ra trak to wał So li dar nośćjak wro ga pu blicz ne go. Sta ra li śmy się za -cho wać jak naj wię cej po sta ci, któ re two -rzy ły So li dar ność – po wie dział Wal de -mar Hand ke, je den z au to rów.

Tym spo so bem czy tel nik mo że prze śle -dzić, w ja kich wa run kach ro dził się nie za -leż ny zwią zek za wo do wy. Dla te go na pro -mo cji książ ki nie za bra kło daw nych dzia ła -

czy, któ rzy z no stal gią wspo mi na li te trud necza sy w wol nej już te raz, choć nie do koń cawszyst kich sa tys fak cjo nu ją cej Pol sce.

Książ ka uka za ła się w na kła dzie 500eg zem pla rzy. Do jej wy da nia przy czy niłsię od dział IPN w Po zna niu i Ko mi sjaŚci ga nia Zbrod ni prze ciw ko Na ro do wiPol skie mu. Do stęp na jest w ce nie 36,70zł mię dzy in ny mi w sie dzi bie ko niń skiejSo li dar no ści. Tom pierw szy po ka zu je po -przez do ku men ty po wsta nie NSZZ So li -dar ność na zie mi ko niń skiej. Ko lej ny, za -po wie dzia ny przez au to rów, bę dzie pre -zen to wał na stęp ne la ta So li dar no ści - odsta nu wo jen ne go do okrą głe go sto łu. Ana koń cu po wsta nie mo no gra fia. SKA

o sta nie wo jen nym, wal ce o de mo kra cję i współ cze snej Pol sce mó -wił w ko ni nie An drzej Ce liń ski. Prze wod ni czą cy Par tii De mo kra tycz -nej spo tkał się z mło dzie żą III Li ceum.

Fot. A

. B

ra ci s

zew

ska

Ca�ła�praw�da�o�la�tach�1980-81�- Mu sie li śmy cze kać 30 lat, że by ta ka pu bli ka cja po wsta ła - po wie -dział o wy daw nic twie, opi su ją cym cza sy po wsta nia So li dar no ści wko ni nie, Pa weł ko tlar ski.

To wa rzy stwo ma pre ze sa To wa rzy stwo Sa mo rzą do we ma no we wła dze. Pre ze sem po now nie zo stałIre ne usz Nie wia row ski.

W skład no we go za rzą du we szli: Jan No wak, Ma ria No wak, Mi ro sław Mę kar ski,An drzej Ope racz, Ur szu la Po lew ska, Ta de usz Słod kie wicz i Ha li na We so łow ska. Pod -czas ob rad wy bra no rów nież ko mi sję re wi zyj ną z To ma szem Nusz kie wi czem, Ka ta -rzy ną Szczap i Sta ni sła wem Urba nia kiem. Zjazd był pod su mo wa niem czte ro let niejdzia łal no ści To wa rzy stwa.

W trak cie spo tka nia 61 de le ga tów pod ję ło uchwa łę o wy da niu książ ki na te mat20-le cia To wa rzy stwa Sa mo rzą do we go, któ re mi nie za dwa la ta. TS.

DOK. ZE STR. 1

Za pew nił przy tym, że „stre fa bę dziekon se kwent nie roz sze rza na, co wszel kienie do god no ści zli kwi du je”. Przez pięćmie się cy jej funk cjo no wa nia do ka sy mia -sta wpły nę ło po nad 343 tys. zł, a ko lej ne64 tys. zł wy no szą za le gło ści kie row ców,któ rzy sto sow nej opła ty nie wnie śli.

Ostat nia in we sty cja dro go wa, któ rąpre zy dent uznał za suk ces swo jej ka den -cji to prze bu do wa wia duk tu Briań skie -go, któ ra ma się za koń czył w paź dzier ni -ku przy szłe go ro ku. Wy raź nie nie chciałjed nak dys ku to wać o od po wie dzial no ściza do pro wa dze nie 28-let niej za le d wiekon struk cji do sta nu ru iny, któ ra si łą rze -czy spa da na je go po przed ni ka i par tyj ne -go ko le gę Ka zi mie rza Pa ła sza.

Geo�ter�maSzy ku ją się nam wresz cie na Mię dzy -

le siu te re ny in we sty cyj ne (34 ha) z praw -dzi we go zda rze nia, któ rych uzbro je niewes prze być mo że któ ryś z fun du szy eu -ro pej skich, o co wła dze Ko ni na wy stą pi łykil ka ty go dni te mu. - To czą się też roz -mo wy o włą cze niu ich do Łódz kiej Spe -cjal nej Stre fy In we sty cyj nej.

Mia sto pra cu je też nad kon cep cjąwy ko rzy sta nia wód geo ter mal nych. Pier -wot nie mó wio no o od wier cie na Mię dzy -le siu, ale obec nie naj bar dziej praw do po -dob na jest je go lo ka li za cja we wschod niejczę ści wy spy Po cie je wo, gdzie w wi dłach

War ty i ka na łu Ulgi szy ko wa ny jest te renre kre acyj ny.

In�we�sto�rów�brakWśród osią gnięć swo jej eki py Jó zef

No wic ki wy mie nił też wy bu do wa niedzie się ciu ki lo me trów ru ro cią gu świa tło -wo do we go, udo stęp nie nie miejsc wprzed szko lach wszyst kim chęt nym i wy -gra na pro ce su ze Skar bem Pań stwa o 7,5mln zł za le głej za pła ty za prze pra wę przezWar tę. Sąd Ape la cyj ny na ka zał za pła ce niena sze mu mia stu tej su my ra zem z od set -ka mi za zwło kę, co na dzi siaj da je kwo tę10 mi lio nów 775 ty się cy zło tych.

Czy coś się nie uda ło? Za swo ją po -raż kę pre zy dent Jó zef No wic ki uznałbrak uzbro jo nych te re nów in we sty cyj -nych i brak po waż ne go in we sto ra w mie -ście, choć – pod kre ślił – na po cząt ku ro -ku po ja wi się w Ko ni nie, na daw nym te re -nie FU GO, wy twór nia sty ro pia nu. OLER

Film ilu stru ją cy tę in for ma cję moż -na obej rzeć na www.LM.pl/tv.

Jó zef No wic ki: pod su mo wa nie po ło wy ka den cji

Do bre sa mo po czu cie

Page 8: 145 Kurier Koniński
Page 9: 145 Kurier Koniński
Page 10: 145 Kurier Koniński
Page 11: 145 Kurier Koniński
Page 12: 145 Kurier Koniński

czwartek, 20 grudnia 2012 Rozmaitości 11

TS

So NIA zo sta ła przy wie zio na doschro ni ska przez Straż Miej ską 6 wrze śnia2012 r. z pla cu Wol no ści. Po nie waż wła ści -cie le nie dba li o nią, ani o jej sied mio roszcze nia ków, So nia wraz z dzieć mi zo sta łaim ode bra na. To bar dzo ra do sna, przy ja -zna i ła god na sucz ka. Je śli już ko goś po zna,jest mu bar dzo od da na i wier na. So nia jestpo ste ry li za cji. Wię cej zdjęć So ni moż nazo ba czyć na stro nie www.schro ni sko.ko -nin.pl iwww.LM.pl/przy gar nij_zwie rza ka.

So nia cze ka na Cie bie w Schro ni skudla Bez dom nych Zwie rząt w Ko ni nie(ul. Ga jo wa 7a), tel. 63 243-80-38.

Przy gar nijzwie rza ka!

Fot. A

. Pro

cz

Schro�ni�sko�bez�zmianko niń ski od dział To wa rzy stwa opie ki nad Zwie rzę ta mi na dal bę dzie pro wa -dził schro ni sko dla bez dom nych psów i ko tów.

To wa rzy stwo Opie ki nad Zwie rzę ta mi ad mi ni stru je ko niń skim schro ni skiemod 1997 ro ku. Do nie daw na nie mia ło kon ku ren ta w ubie ga niu się o pro wa dze nieprzy tu li ska, ale po roz ła mie w sze re gach TOZ, część je go człon ków za ło ży ła OTOZAni mals.

Człon ko wie TOZ przy stę pu jąc za tem do te go rocz ne go kon kur su by li peł ni obaw, czyuda im się na dal pro wa dzić przy tu li sko. Jak mó wią, był to trud ny rok, cho ciaż uda ło sięwie le zro bić. Jed nym z suk ce sów są czi py wsz cze pia ne pod opiecz nym przy tu li ska. In nym– peł no war to ścio wa kar ma i za pew nie nie zwie rzę tom od po wied niej opie ki.

W ofer cie, ja ką w ma gi stra cie zło żył TOZ, je go człon ko wie zo bo wią za li się dozmniej sza nia licz by psów w schro ni sku przez zwięk sza nie ad op cji, po pra wy by tuczwo ro no gów, cią gło ści ich czi po wa nia oraz zmniej sza nia zja wi ska nie kon tro lo wa ne goroz mna ża nia się zwie rząt przez ka stra cje i ste ry li za cje.

Na utrzy ma nie schro ni ska do koń ca 2013 ro ku ad mi ni stra tor bę dzie miał 650tys. zł. Z te go 390 tys. zł to wkład wła sny TOZ, a 260 tys. zł po cho dzi z do ta cjimiej skiej. ABRA

Page 13: 145 Kurier Koniński

czwartek, 20 grudnia 2012 PAK KWB 15

Bo ha te rem po wie ści jest mło dy in ży -nier elek tryk, któ ry swo ją pierw szą pra cępod jął na od kryw ce Go sła wi ce w ko niń -skiej ko pal ni. Wie siek po cho dził wpraw -dzie ze wsi gdzieś z ko sza liń skie go, ale doKo ni na przy je chał po pię ciu la tach stu -diów w wiel kim mie ście i nie wiel kieosie dle ro bot ni cze, ja kim był wte dy no -wy Ko nin, nie by ło miej scem, w ja kimpra gnął się zna leźć.

Za�si�ka�ny�dwo�rzec

Szcze gól nie przy gnę bia ją ce wra że -nie wy warł na nim dwo rzec ko le jo wy,któ re go opis za pew ne za sko czy wie leosób, nie pa mię ta ją cych te go bu dyn ku,a tę sk nią cych dzi siaj do sty lo we go gma -chu: „Pierw szy raz, gdy przy je cha łemdo mia sta, sta ra łem się nie wi dziećokrop ne go gma szy ska dwor co we go,któ re by ło tym brzyd sze, że za nim wi -dać by ło ład ne blo ki miesz kal ne, ja kąśuro dzi wą ale ję z pierw szy mi krop ka miżół tych li ści na ga łę ziach. Wsze dłemwów czas wol nym kro kiem do te go stra -szy dła, któ re we wnątrz by ło jesz czeokrop niej sze: odra pa ne ścia ny, za plu tapo sadz ka, na sko pa nych ław kach spa lipo dróż ni, w bu fe cie tłu ste sierp nio wemu chy bzy ka ły upo rczy wie, nie któ re znich lą do wa ły na mo im czo le, na no sie,obok za pa chów gar kuch ni, rzad ko my -tych ciał ludz kich, na czel ną wo nią byłza pach klo ze to wy: wszę dzie — w bu fe -cie, w po cze kal ni, w hal lu... Pod ścia na -mi sta li fa ce ci, któ rzy wy glą da li na kap -kę pod pi tych mi mo wcze snej po ran nejgo dzi ny. Póź niej do pie ro do wie dzia łemsię, że owi fa ce ci, to ci z trze ciej zmia ny.Cze ka li na swo je po cią gi, któ re mia łyich roz wieźć do po bli skich miej sco wo -ści. Nud ne ocze ki wa nie za ta pia li w pi -wie, a ra no nie du żo trze ba, że by cho -dzić na przy spie szo nych ob ro tach.Wszyst ko to by ło nie sły cha nie od py -cha ją ce dla mnie, no we go. By łem bli skide cy zji ku pie nia bi le tu po wrot ne go...Zresz tą od tam te go cza su dwo rzec niezmie nił się wca le, zdo ła no tyl ko roz -wią zać pro blem od jaz dów z pra cy. Cią -gle jesz cze ten fa tal ny bu dy nek od stra -sza no wi cju szy. Pew nie tak sa mo jak jaz roz pa czą my ślą o po by cie tu taj.”

Po�dej�rza�ne�za�ufa�nie

Już na wstę pie świe żo upie czo ny in -ży nier na brał po dej rzeń, że ktoś tu so biez nie go żar ty ro bi, kie dy za raz pierw sze -go dnia przy jął go na czel ny in ży nier i po -trak to wał jak ko goś, na ko go w ko pal nibar dzo nie cier pli wie cze ka no. „By łemwięc po dwój nie po dejrz li wy. Nie moż li -we, że by no wi cju sza ob da rzać tak cał ko -wi tym za ufa niem.”

Oba wa, że to za ufa nia za wie dzie,że je go wie dza, a przede wszyst kim do -świad cze nie nie wy star czy przy usu -wa niu awa rii ma szyn i urzą dzeń, mę -czy ła na sze go bo ha te ra przez pe wien

czas. Chwi la praw dy na de szła dośćszyb ko, kie dy szty gar po pro sił Wieś kao po moc przy awa rii sil ni ka sta re go ty -pu, wy pro du ko wa ne go jesz cze przedwoj ną, o ja kim on pod czas stu diówuczył się nie wie le i nie wie le wie dział.Kie dy roz ło żył bez rad nie rę ce, sta ryszty gar – czło wiek bez wy kształ ce nia,ale z wie lo let nią prak ty ką - sam za brał

się do usu wa nia awa rii, w czym pan in -ży nier mu tyl ko po ma gał. Au tor po -wie ści na pew no usły szał ta ką lub po -dob ną hi sto rię pod czas po by tu w ko -pal ni, bo jesz cze dzi siaj nie któ rzy jejeme ry to wa ni pra cow ni cy opo wia da ją,jak to w la tach pięć dzie sią tych przy jeż -dża li tech ni cy i in ży nie ro wie, a sta rzyprak ty cy mu sie li ich uczyć ro bo ty odpod staw.

Zwa�lić�cię�żar�z�gar�bu

Do osu nię cia się ko par ki do szło 14wrze śnia 1960 ro ku, pół to ra mie sią caod chwi li, kie dy bo ha ter po wie ści pod -jął pra cę w ko pal ni. Na miej sce ścią -gnię to go pół go dzi ny po wy da rze niu,więc je go prze bieg znał tyl ko z re la cjinie ja kie go Grze sia ka, któ ry był (w po -wie ści) przo do wym na Ds -1120. „Kil -ka na ście se kund po je de na stej wie czo -rem Grze siak usły szał stu ki pod wo zia,głu che ude rze nia, któ re ko ja rzy ły się zczymś nie przy jem nym. Był to sy gnałostrze gaw czy dla za ło gi, nie zbyt jesz -cze alar mu ją cy. Po kil ku se kun dach

wy cze ki wa nia, gdy to głu che po stu ki -wa nie nie usta wa ło, Grze siak zszedł zDS -a. Mniej wię cej od te go mo men tuwy da rze nia, re ak cje lu dzi, wszyst kieich czyn no ści ule gły bły ska wicz ne muprzy śpie sze niu. Grze siak za uwa żył, żetor pod jaz do wy od stro ny pra wej, czy liod stro ny skar py pod po zio mo wej, za -czy na gwał tow nie się ob ni żać. Na tych -

miast krzyk nął do ope ra to ra, aby wy -co fał ko par kę do punk tu ob ro tu, któ rybył od da lo ny od osu wa ją cej się zie mi okil ka dzie siąt me trów. Wy da je mi się,że je go głos był do sta tecz nie do no śny,że by ope ra tor mógł zro zu mieć. Szummo to rów DS -a wca le nie przy po mi nafur ko ta nia po ko jo we go wen ty la to ra.Zresz tą Grze siak przy znał się, że ryk -nął jak sy re na alar mo wa, ale jed no cze -śnie sta rał się za cho wać spo kój w gło -sie, prze cież ope ra tor mógł się wy stra -szyć, i co wte dy. By ła to je go naj moc -niej sza i naj lep sza ro la — jak po wie -dział — ja ką kie dy kol wiek mu siał grać.

Ope ra tor spo koj nie włą czył biegawa ryj ny, pod niósł rów no cze śnie wy -się gnik czer pa ko wy. DS za czął się od da -lać. Pod czas jaz dy ma sy zie mi, krę po -wa ne szy na mi i ogrom nym cię ża remko par ki, cią gle ob su wa ły się, po wo li, zwy sił kiem, jak by rze czy wi ście cię żar,któ ry nio sły na grzbie cie, był tak du ży.Wy da wa ło się, że zie mia chce zwa lićów cię żar ze swo je go gar bu, że ucie kaspod nie go w spo sób roz waż ny i nie -ubła ga ny. I wte dy by ło wia do mo, że ko -

par ka, ten ogrom ny ko los, prze wró cisię, jak by pra gnę ła za trzy mać ucie ka ją -cą zie mię. Ale to nie by ło jesz cze ta kiestrasz ne. Gro za by ła w czym in nym, wowym bez gło śnym osu wa niu się zie mi!Po tęż ne bry ły pę ka ły pod cię ża rem po -wo li, ze spo ko jem, nie wy da jąc żad ne gogło su, obo jęt ne na los lu dzi i ma szy ny. Inie by ło nic sły chać, cho ciaż zie mia cią -gle pę ka ła, wę dru jąc w bok od ko par ki,gar bi ła się w zwa ły, jak by by ło w niejcoś ży we go, nie wi docz ne go jesz cze wświe tle, ale za chwi lę... Ko par ka ja dącpo szy nach po chy la ła się wy raź nie w

pra wą stro nę skar py pod po zio mo wej,po prze je cha niu dzie się ciu me trów za -wa dził o tę skar pę wy się gnik czer pa ko -wy. DS sta nął! Da lej nie mógł je chać.”

Po�ślizg�pa�kie�tu�glin

Do kład nych in for ma cji o tym, cotak na praw dę i dla cze go sta ło się 14wrze śnia 1960 r. z ko par ką Ds -1120 naod kryw ce Go sła wi ce mu si my już szu -kać gdzie in dziej, bo wiem opo wieśćWło dzi mie rza Ka czo chy, choć zbu do -wa na na pod sta wie re la cji świad kówwy da rzeń, to jed nak jest przede wszyst -kim li te rac ką wi zją au to ra. Zna ko mi -tym źró dłem wie dzy jest tu taj opra co -wa nie Je rze go Ry gu ły, któ re go ma szy -no pis au tor mi udo stęp nił. Że by zro zu -mieć przy czy ny ka ta stro fy, mu si my so -bie uzmy sło wić, że Ds -1120 po ru szałsię nie na gą sie ni cach, jak dzi siej sze ma -szy ny, tyl ko po to rach. Kon struk cja ko -par ki sta ła na dwóch pod po rach, z któ -rych każ da je cha ła po wła snym to rze.Oba bie gły rów no le gle i dość bli sko(oko ło dzie sięć me trów) od kra wę dzi

skar py, z któ rej ma szy na pod się bier niezbie ra ła nad kład.

Na ci ska ne przez ty siąc ton to rysta ły na grun cie o zróż ni co wa nejstruk tu rze, gdzie zwar te gli ny są sia do -wa ły z lżej szy mi pia ska mi. Je śli w towszyst ko wsią kła wo da z ob fit szychopa dów, do cho dzi ło do „po śli zgu wy -żej le żą ce go pa kie tu glin zwa ło wych ipo wsta wa nia osu wisk o znacz nych roz -mia rach” pi sze Je rzy Ry gu ła, któ ry do -sko na le zna te zja wi ska, bo jest prze -cież geo lo giem. Ta ki wła śnie pro cesspo wo do wał, że grunt spod to ru bliż -sze go skar pie się ob su nął, tor zo stał ze -rwa ny, a ma szy na przy chy li ła się o 29stop ni w stro nę głę bo kie go na pięt na -ście me trów wy ro bi ska. Za trzy ma ła siętyl ko dla te go, że wy się gnik z czer pa ka -mi oparł się na osu wi sku. Tor i po ru -sza ją ca się na nim pod po ra ob ni ży ły sięaż o sie dem me trów.

To�ną�cy�okręt

Wi dok ko par ki na osu wi sku ro biłprzy gnę bia ją ce wra że nie tym bar dziej,że ni gdy wcze śniej mło da za ło ga ko pal -ni nie mia ła z czymś po dob nym do czy -nie nia. Od daj my znów głos au to ro wi„W słoń cu, w desz czu”: „Do pie ro przyświe tle dzien nym mo gli śmy po twier -dzić coś, co z pew no ścią każ dy z naskrył w my ślach, że prze chy lo na ko par kana zbyt po dob na jest do to ną ce go okrę -tu, któ ry za chwi lę znik nie w głę bi niejak na ob ra zach sprze da wa nych przezdo mo ro słych ma la rzy. Po do bień stwodo to ną ce go okrę tu na rzu ca ło się upo -rczy wie wbrew wo li; i w chwi li, gdyzda wa ło się, że ów ob raz zo stał już za -tar ty, wy star czy ło od da lić się kil ka na -ście me trów od ko par ki, aby to po do -bień stwo oży ło na po wrót, z więk sząjesz cze si łą, wy ra zist sze i nie moż li we dowy ma za nia z pa mię ci. My śla łem z nie -po ko jem, że za chwi lę ko par ka zo sta niepo grą żo na w zie mi, we ssa na ła ko mie,nie zo sta wia jąc żad ne go śla du, że sta łatu, w tym miej scu, ob słu gi wa na przezlu dzi z ta kim upo rem. Tyl ko w nas po -zo sta nie pa mięć po tej gó rze że la za.”

Wy�łą�czyć�elek�trow�nię?

O wy da rze niu po wia do mio no nie -miec kie go pro du cen ta ko par ki z proś bąo kon sul ta cję co do spo so bu jej ra to wa niai od bu do wy. Niem cy za le ci li de mon tażma szy ny i zło mo wa nie uszko dzo nychczę ści. Wszyst kie nie usz ko dzo ne pod ze -spo ły mia ły na to miast po słu żyć do bu do -wy no wej ko par ki, do któ rej no we czę ścitrze ba by spro wa dzić z Nie miec. Wy li -czo no przy tym, że jej mon taż po trwa conaj mniej dzie więć mie się cy, a nie wy klu -czo ne że prze cią gnie się do ro ku. - Przy ję -cie ta kie go roz wią za nia przez ko pal nięby ło nie moż li we co naj mniej z jed ne gopo wo du – tłu ma czy Je rzy Ry gu ła. – Od -kry te go wę gla mie li śmy tyl ko na trzymie sią ce, a po tym cza sie Elek trow nięKo nin na le ża ło by za trzy mać z po wo dubra ku pa li wa.

DOK. NA STR. 16

Hi sto ria pew nej ka ta stro fy

W słoń cu, w desz czuWe wrze śniu 1960 ro ku na od kryw ce Go sła wi ce osu nę ła się zie mia pod wiel ką, wa żą -cą po nad ty siąc sto ton ko par ką Ds -1120. Ra to wa nie ma szy ny sta ło się tłem de biu tanc -kiej po wie ści Wło dzi mie rza ka czo chy „W słoń cu, w desz czu”.

Fot. A

r chi w

um

KW

B

Page 14: 145 Kurier Koniński

16 PAK KWB

DOK. ZE STR. 15

Po zo sta ło więc je dy ne wyj ście: ko -par kę na le ża ło po sta wić „na no gi”, wy re -mon to wać i od dać do ru chu w jak naj -krót szym cza sie. Tyl ko jak to zro bić?Nikt nie miał żad nej kon cep cji!

Ło�pa�tą�i�Sta�liń�cem

Na do miar złe go w owym cza siewarsz tat me cha nicz ny ko pal ni nie miałpod no śni ków hy drau licz nych o du żymudźwi gu, wy so ko wy daj nej sprę żar ki,sprzę tu do wier ceń otwo rów i ni to wa niakon struk cji ani też wy cią ga rek me cha -nicz nych. Co nie mniej istot ne, brak by łolu dzi z do świad cze niem przy te go ro dza -ju za da niach. Dzi siaj nie spo sób usta lić,kto wy my ślił, że by stop nio wo wy braćzie mię spod tej czę ści ko par ki, któ ra zna -la zła się wy żej i w ten spo sób opu ścić ją osie dem me trów, do po zio mu na któ ryosu nę ła się po stro nie wy ro bi ska. Kon -cep cja ro dzi ła się w trak cie go rą cych dys -ku sji i jej osta tecz ny kształt miał po dob -no wie lu au to rów. - Po od cię ciu szynjezd nych, to rów od wo zo wych i trak cjielek trycz nej, przy stą pio no do wy bie ra -nia nad kła du w ob ry sie pod pór i por ta luko par ki – opi su je prze bieg prac Je rzy Ry -gu ła. - Dys po no wa no je dy nie si łą ludz -kich mię śni i spy cha czem S -80, tak zwa -nym Sta liń cem, któ re go w pierw szej fa -zie prac nie moż na by ło użyć z po wo dubra ku prze świ tu pod ko par ką.

Aby wy brać nad kład za le ga ją cy mię -dzy pod po ra mi, na le ża ło wy ko nać prze -kop o prze kro ju 3 na 2,5 me tra i dłu go ścioko ło 30 m, co ozna cza ło ręcz ne usu nię -cie oko ło 150 m sześc. zie mi. Kie dy miej -sca by ło już na ty le du żo, że mógł tam sięzmie ścić Sta li niec, pra ca sta ła się ła twiej -sza. Do pie ro te raz moż na by ło przy stą pićdo ob ni ża nia to ro wi ska pod po ry sta łej.Naj pierw po obu jej stro nach wy ko na nospy cha czem płyt kie na oko ło 30 cm ob ni -że nie te re nu, po czym ręcz nie, ma ły miło pat ka mi wy bie ra no na tę sa mą głę bo -kość zie mię spo mię dzy pod kła dów. Tęzry wa no prze cią ga jąc pod pod kła da mista lo wą li ną za cze pio ną z jed naj stro ny dospy cha cza, co po wo do wa ło ob ni że nie siępod kła dów pod wpły wem cię ża ru ko par -ki o oko ło pięć do sied miu cen ty me trów.Ta kich cy kli po wtó rzo no prze szło 120.

Pręd�kość�uciecz�ko�wa

- Pod czas wszyst kich tych prac wy -ko ny wa no po mia ry sta bil no ści ob su -wu, oraz ob ni ża nia się ko par ki podwpły wem wy ko ny wa nych za bie gów –opo wia da Je rzy Ry gu ła. Po oko łodwóch ty go dniach ko par kę wresz ciewy po zio mo wa no i przy stą pio no dodo kład ne go prze glą du pod wo zia azwłasz cza ze spo łów jezd nych. Zbu do -wa no też po chyl nię i na pra wio no to ro -wi sko, by bez piecz nie wy pro wa dzićma szy nę na wcze śniej przy go to wa nyplac re mon to wy, od le gły o oko ło 250m od re jo nu ka ta stro fy. - W szes na -stym dniu po awa rii pod ję to de cy zję owy jeź dzie ko par ki, któ ra mia ła po ru -

szać się z pręd ko ścią uciecz ko wą, tojest dzie sięć me trów na mi nu tę – re la -cjo nu je Je rzy Ry gu ła. - Na wy pa dekprze cią że nia sil ni ków w po jaz dach iich spa le nia, za bez pie czo no ko par kęprzed zsu nię ciem z po chyl ni przez do -cze pie nie jej do dwóch elek tro wo zówza po mo cą gru bej li ny sta lo wej. Elek -tro wo zy mia ły też po móc w wy jeź dzieko par ki. Wy jazd od był się bez pro ble -mo wo i trwał oko ło 25 mi nut. Naprze kór wszel kim prze ciw no ściom lo -su, ko par ka zo sta ła ura to wa na!

Ści�słe�po�ro�zu�mie�nie

Ca ła ope ra cja by ła bar dzo nie bez -piecz na i wy ma ga ła do bre go zgra niapra cu ją cych przy ra to wa niu Ds -1120lu dzi. Cie ka we są re flek sje na ten te matWło dzi mie rza Ka czo chy, któ re mu sząbyć echem je go roz mów z człon ka mieki py ra tun ko wej, w któ rej – jak in for -mu je Je rzy Ry gu ła – zna la zło się w su -mie po nad pięć dzie siąt osób: „Wy da jemi się, że wła śnie pod czas awa rii na stą -pi ło ści słe po ro zu mie nie mię dzy ludź -mi pra cu ją cy mi w pio nie ener go me cha -nicz nym i gór ni czym. Do tych czas, tak -

że obec nie, ist nie ją pew ne roz dź wię ki.Gór ni cy za wsze twier dzi li, że oni są wko pal ni naj waż niej si, że im na le ży sięgłos de cy du ją cy. My śmy by li od mien ne -go zda nia. Uwa ża my, że wła śnie ener go -me cha ni cy są znacz nie waż niej si, po -nie waż od nas za le ży, czy po cią gi elek -trycz ne bę dą kur so wać z urob kiem, czyko par ki i za ła do war ki bę dą pra co waćbez zbęd nych prze sto jów.”

Sam re mont ma szy ny trwał 30 dni.Mie czy sław Przy su cha, któ ry był wte dygłów nym me cha ni kiem na od kryw ceGo sła wi ce i jed nym z au to rów kon cep cjira to wa nia ko par ki, pa mię ta że w trak ciejej pod no sze nia i od bu do wy to wa rzy szy -ła za ło gom re mon to wym pięk na po go da,co mia ło wpływ na szyb ki po stęp prac ra -tow ni czych i re kon struk cyj nych. - Po 47dniach od awa rii ko par ka Ds -1120 we -szła do ru chu, wzbu dza jąc zdzi wie nie unie do wiar ków i au ten tycz ny en tu zjazmu ekip ra tow ni czych – wspo mi na Je rzyRy gu ła – a po awa rii na le ża ła do ko pa rek„szczę śli wych”, al bo wiem pra co wa ła jużbez a wa ryj nie i nie za koń czy ła swe gotech nicz ne go ży wo ta wraz z za koń cze -niem prac gór ni czych w od kryw ce Go -sła wi ce. Zo sta ła ro ze bra na i po now nie

zmon to wa na w Ko pal ni Wę gla Bru nat -ne go „Ada mów”.

Do�kop�cie�się�do�pie�kła!

Hi sto ria Ds -1120 skoń czy ła sięszczę śli wie i ta ki też jest jej fi nał w książ -ce Wło dzi mie rza Ka czo chy, ale – jak tojuż na pi sa łem na wstę pie – tak na praw -dę awa ria ko par ki jest tyl ko tłem dla po -wie ści. Au to ra in te re su ją przede wszyst -kim prze mia ny, ja kim pod le ga je go bo ha -ter, od po cząt ko wej nie chę ci do no we gomiej sca, po fa scy na cję ko pal nią i sta wa -nie się czę ścią jej za ło gi.

Wło dzi mierz Ka czo cha po ru szateż te mat (pi sał o tym rów nież Je rzyMań kow ski w „Nie na uczy łem się odzie mi” i „Naj pięk niej umie ra ga łąź”),któ ry nie po zo sta wia obo jęt nym ni ko -go, kto ze tknął się z roz pa czą i opo remlu dzi, zmu sza nych do opusz cze nia do -mu, w któ rym spę dzi li ca łe swo je ży cie:„Za raz po roz po czę ciu pra cy w ko pal ni,bo daj trze cie go al bo czwar te go dnia poraz pierw szy asy sto wa łem przy wy sie -dla niu kil ku go spo da rzy z miej sca, któ -re mia no za mie nić w od kryw kę. (...)Naj gor sze wy da rzy ło się przy ostat niejza gro dzie. Po oca la łych za bu do wa -niach, po ob szer nym po dwó rzu i roz le -głym sa dzie po znać moż na by ło do sta -tek i pra co wi tość wła ści cie li. Opa no wa -ni i spo koj ni sta li przy wo zach ob ła do -wa nych do byt kiem. Ale gdy spy chaczwszedł w po dwó rze, ko bie ta star szawie kiem za czę ła roz gło śnie la men to -wać, po tem wy rwaw szy się z pod trzy -mu ją cych ją rąk mę ża i sy na, po bie głaprzed sie bie, zło rze cząc gło śno: - Zbó -je! Mor der cy! Bo daj by ście się do pie kłado ko pa li! (...) Sta łem onie mia ły. Si łąpo wstrzy my wa łem wzru sze nie, był -bym się roz be czał. Ta kie to by ło wszyst -ko ża ło sne.”

Pro�fe�sor�Wło�dzi�mierz�Ka�czo�cha

„W słoń cu, w desz czu” to nie wiel ka,li czą ca za le d wie 120 stron ksią żecz ka.Au tor opo wia da w niej jesz cze mię dzyin ny mi o tym, jak Wie siek po zna je i za -

ko chu je się w pięk nej ap te kar ce, ale prze -śle dze nie te go i in nych wąt ków po wie ściWło dzi mie rza Ka czo chy po zo sta więCzy tel ni kom, któ rzy ze chcą sa mi się -gnąć po tę po zy cję, do stęp ną w Miej skiejBi blio te ce Pu blicz nej przy uli cy Dwor co -wej w Ko ni nie.

Słów jesz cze kil ka o au to rze tej mi nipo wie ści. Z in for ma cji na skrzy deł kumoż na się do wie dzieć, że stu dio wał wSzko le Głów nej Służ by Za gra nicz nej wWar sza wie i po lo ni sty kę na Uni wer sy te -cie im. Ada ma Mic kie wi cza w Po zna niu.„Pra co wał ja ko ro bot nik rol ny, bi blio te -karz, dzien ni karz, na uczy ciel, pra cow -nik po li tycz ny. Obec nie (książ ka zo sta ławy da na w 1968 ro ku – dop. red.) zaj -mu je się kry ty ką li te rac ką, jest re cen zen -tem pra so wym i ra dio wym.” W In ter ne -cie na te mat je go twór czo ści li te rac kiejnie ma nic, więc „W słoń cu, w desz czu”by ła za pew ne pierw szą i ostat nią pró bąbe le try stycz na te go au to ra. Je dy ny Wło -dzi mierz Ka czo cha, ja kie go uda ło mi sięod szu kać w In ter ne cie, to pra cow nik na -uko wy mię dzy in ny mi Uni wer sy te tuZie lo no gór skie go (gdzie kie ro wał Za kła -dem Fi lo zo fii Spo łecz nej) i tam tej szejWyż szej Szko ły Pe da go gicz nej i są dzącpo zdję cie, jest to wła śnie au tor „W słoń -cu, w desz czu”. Na Wy dzia le Na uk Spo -łecz nych UAM obro nił dok to rat orazuzy skał ha bi li ta cję, a w 1999 r. otrzy małty tuł pro fe sor ski. Za in te re so wa nia na -uko we pro fe so ra Wło dzi mie rza Ka czo -chy kon cen tro wa ły się na hi sto rii fi lo zo -fii kul tu ry i fi lo zo fii spo łecz nej w Pol sce,a tak że na fi lo zo fii prag ma ty zmu i tymza gad nie niom po świę cił licz ne pu bli ka -cje na uko we.

Kie dy w se kre ta ria cie Ka te dry So cjo -lo gii i Fi lo zo fii Aka de mii Eko no micz nejw Po zna niu, któ ra by ła ostat nim przedeme ry tu rą miej scem je go pra cy, zdo by -łem nu mer te le fo nu ko mór ko we go doWło dzi mie rza Ka czo chy, by łem prze ko -na ny, że do wiem się od nie go, jak do szłodo na pi sa nia po wie ści, jak zbie rał do niejma te ria ły, z kim roz ma wiał? Nie ste ty,mi mo wie lo krot nych prób, nikt te le fo nunie od bie rał. Mo że zmie nił nu mer...

RO�BERT�OLEJ�NIK

Hi sto ria pew nej ka ta stro fy

W słoń cu, w desz czu

Stro�na�ty�tu�ło�wa�po�wie�ści�„W�słoń�cu,�w�desz�czu”

Rys. J. R

y gu ła

Sche�mat�ka�ta�stro�fy�Ds�-1120

Page 15: 145 Kurier Koniński

czwartek, 20 grudnia 2012 Ogłoszenia 17

n Sprze dam dom Ko nin Go sła wi ce po ło żo ny nadział ce 425m2. Ce na: 97 tys. Tel: 795 114 620.n Do wy na ję cia miesz ka nie 70 m2, czę ścio woume blo wa ne, Sta ry Ko nin. Tel: 632445129.nDo wy na ję cia mam lo kal usy tu owa ny w cen trum Ko -ni na, w spo koj nej oko li cy przy uli cy Po wstań ców Wiel -ko pol skich. Miesz ka nie ma 52 m2, jest roz kła do we, po -sia da 2 po ko je, kuch nię, ła zien kę i bal kon. Moż li wyrów nież wy kup! Ce na: 550 + czynsz. Tel: 725487165.nSprze dam miesz ka nie na osie dlu Le gio nów, 32,5m2, par ter, no we okna, ścia ny wy szpa chlo wa ne,wy mie nio na in sta la cja, bez bal ko nu, bli sko dodwor ca PKP, PKS i MZK. Do stęp ne od za raz.Czynsz 240 zł. Tel: 790-580-783.n Wy naj mę miesz ka nie przy ul. Wy szyń skie go 48,roz kła do we, w peł ni wy po sa żo ne. 3 mi nu ty od uczel -ni PWSZ. Miesz ka nie b. za dba ne. - ni ski czynsz /ok290 zł/. Do za miesz ka nia od 1 stycz nia 2013 r. Kosztwy naj mu: 850 zł + czynsz i prąd. Tel: 663 144 262.n Sprze dam miesz ka nie roz kła do we 3 po ko jo we,53,6m2 na V osie dlu, ul. Wy szyń skie go, 2 pię tro wni skim blo ku, atrak cyj na lo ka li za cja. Ce na: 160000 zł do ne go cja cji. Tel: 608-266-500.n Sprze dam dział kę w miej sco wo ści Żół wi niec.Pow. 11 arów (1096 m2), wpro wa dzo na wo da i ka -na li za cja, ogro dzo na w ok. 80%, do jazd dro gą as fal -to wą, są sied nie po se sje za bu do wa ne. Ok. 250 m dopięk ne go ką pie li ska nad Je zio rem Śle siń skim. Tel:603115275.n Wy naj mę do mek let ni sko wy przy ogród kachdział ko wych w Ru mi nie. Na par te rze o pow. 45m2sa lon z czę ścią ku chen ną oraz ła zien ka, na pod da -szu (ok. 40m2) prze stron ny po kój. Bu dy nek prze -zna czo ny dla ro dzi ny lub pra cow ni ków se zo no -wych. Ce na 550zł/ os. Tel: 503 120 527.

nPrzy go to wu je so lid nie do ma tu ry z ję zy ka pol skie -go na eg za min ust ny i pi sem ny. Tel: 63 2420547.n Na uczy cie le udzie la ją ko re pe ty cji, tak że przy go -to wa nie do ma tu ry. Ma te ma ty ka, tel: 696-549-967. J. An giel ski, tel: 600-986-470.n Na uka ję zy ka nie miec kie go na róż nych po zio -mach - ko re pe ty cje - tłu ma cze nia - przy go to wa niedo ma tu ry (na uczy ciel LO po stu diach w Niem -czech) Te le fon: 792 000 953.n Na uczy ciel udzie li ko re pe ty cji z bio lo gii , na po -zio mie: od pod sta wów ki po stu dia. Za pra szam!Ema il: bio lo gia 12@opocz ta.pl.n Pe da gog z do świad cze niem 5-let nim w pa cy zdzieć mi i mło dzie żom udzie li ko re pe ty cji nawszyst kich po zio mach. Po mo gę w przy go to wa niudo spraw dzia nu nad ro bie niu za le gło ści. Przy go tu jedo eg za mi nów po praw ko wych eg za mi nów gim na -zjal nych i ma tu ry. Te le fon: 792 994 577.n Po moc w na uce, za ję cia wspo ma ga ją ce roz wójdziec ka. Pro fe sjo nal ne przy go to wa nie dziec ka dopod ję cia na uki w szko le (w tym dia gno za), za ję ciasty mu lu ją ce roz wój dziec ka, po moc w na uce dlauczniów klas po cząt ko wych, po moc w od ra bia niulek cji. Te le fon: 691-741-027.n Che mia fi zy ka. Na uczy ciel z wie lo let nią prak ty -ką, udzie la ko re pe ty cji na wszyst kich po zio mach.Rów nież przy go to wa nie do ma tu ry, olim piad, roz -wią zy wa nie za dań. Po sia dam wła sne ma te ria ły, du -że do świad cze nie, gwa ran tu ję wy so ki po ziom na -ucza nia i sa tys fak cję. Tel: 509428558.

n Szu kam pra cy ja ko kie row ca kat B. Tel:725499285. Ko nin.nPa ni 50+ po dej mie pra cę księ go wej. Do świad cze -nie i so lid ność. Umo wa o pra cę. Tel: 51-33-51-875.nFir ma KON -PLAST Mo dła Kró lew ska za trud ni elek -tro ni ka -au to ma ty ka. Kon takt: biu ro@kon plast.com.pl.n Po szu ku ję dziew czyn do roz no sze nia ulo tek nate re nie cen trum han dlo we go w Ko ni nie. Pra ca na

zmia ny 9-15 15-21. Ce na 11zł/h. Ema il: pra [email protected] mę ucznia na prak tycz ną na ukę za wo du sto -larz me blo wy, PPHU TWOJ STYL, ul. Kle czew ska63, Ko nin. Tel: 602-237-961.n Za trud nię kie row ce C+E w trans por cie mię dzy -na ro do wym z mi ni mum 2 let nim do świad cze -niem. CV pro szę prze sy łać na ad res ma il: pra ca kie -row [email protected] Po szu ku ję mło dej i uczci wej oso by do opie ki nad2,5 lat kiem. Pra ca max 2-3 ra zy w ty go dniu. Te le -fon: 667378638.nPrzyj mę do pra cy na sta no wi sko ka sjer -sprze daw -ca. Pra ca na na 3 zmia ny. Kon takt tel. (63)243-79-18 lub oso bi sty ul. Ko le jo wa 3, 62-510 Ko nin, wgodz. 8.00 – 16.00. Do świad cze nie mi le wi dzia ne.nPo szu ku ję po mo cy do mo wej (opie ka nad rocz nymdziec kiem, sprzą ta nie, ewen tu al nie go to wa nie). Szu -kam oso by dys po zy cyj nej w go dzi nach po po łu dnio -wych i mo bil nej (pra wo jaz dy kat B). Miej sce pra cy Sta -re Mia sto. Kon takt: mm@kon sor cju mi nvest.pl.nNo wo po wsta ła fir ma, zaj mu ją ca się udzie la niem po -ży czek w do mu Klien ta. Za trud ni by łych do rad ców iprzed sta wi cie li. Wy ma ga ne do świad cze nie w bran żyfi nan so wej. Skon tak tu je my się z wy bra ny mi oso ba mi.CV pro szę prze słać na: ad res:1gro [email protected].

nJE ŻE LI ZA PŁA CI ŁEŚ 500 ZŁ ZA KAR TĘ PO -JAZ DU w okre sie od 01-05-2004 do 14-04-2006,przy słu gu je To bie zwrot 425 zł nad pła ty, na wet je -śli nie je steś już wła ści cie lem po jaz du. Wejdź nawww.kar ta po jaz du.in fo lub za dzwoń (063)22023 30 – i od zy skaj swo je pie nią dze!nAu to skup: au ta ca łe, uszko dzo ne, w każ dym sta -nie, wszyst kie mar ki i rocz ni ki tech nicz nym sku pu -je my. Szyb ki do jazd po au to do każ dej miej sco wo -ści. Tel: 697298637.n Sprze dam Opel Vec tra 1.6 ben zy na/gaz 1996r.Wy po sa żo na w alu fel gi, cen tral ny za mek, abs, airbag, wspo ma ga nie kie row ni cy, ra dio, hak, ubez pie -cze nie i prze gląd do 09-2013r. Ce na: 4100 zł. Te -le fon: 512457507.nAu to skup: au ta ca łe, uszko dzo ne, w każ dym sta -nie, wszyst kie mar ki i rocz ni ki tech nicz nym sku pu -je my. Szyb ki do jazd po au to do każ dej miej sco wo -ści. Tel: 691084580.nSprze dam Opel Vi va ro 1.9 tdci 2004r. Wy po sa że -nie: abs, cen tral ny za mek, elek trycz ne szy by, kli ma,na wi ga cja, po dusz ki po wietrz ne, hak. 3 oso by+ ła du -nek 1141kg. Ce na: 18200 zł. Te le fon: 512457507.n Sprze dam Ci tro ena C8 2,0l, ben zy na -gaz, peł newy po sa że nie kli ma, abs, esr, tem po mat, czuj nik co -fa nia, peł na elek try ka. Ce na: 17900zł. Te le fon:504811664.nSprze dam Au di A 6 2,4 v6 LPG 1998r. Skrzy niaau to mat. 2 la ta w kra ju. Ce na: 14200zł. Tel:783818513.n Sprze dam kask wło skiej mar ki MTR roz miar L.Re gu lo wa ne wlo ty po wie trza. Kask uży wa ny, w bar -dzo do brym sta nie. Ce na: 65 zł. Tel: 504 563 604.

n Na pra wa kom pu te rów, usu wa nie wi ru sów,oczysz cza nie dys ku, for ma to wa nie, in sta la cja sys te -mów, od zy ski wa nie da nych, pod łą cza nie in ter ne tuoraz kon fi gu ra cja urzą dzeń sie cio wych (Ro ute ryitp.). Do jazd do klien ta. Tel: 665190529.nSer wis kom pu te rów sta cjo nar nych, lap to pów, no -te bo ok oraz te le fo nów gsm. Ko nin, ul. Wy szyń skie -go 36, 1 klat ka. Tel: 608-557-281.n Mam do sprze da nia tu ner te le wi zji ana lo go wej icy fro wej Pin nac le PCTV Express Card. Tu ner po zaob słu gą te le wi zji po zwa la od bie rać tak że sta cje ra -dio we. Ce na: 60zł. Te le fon: 660220100.n Sprze dam kie row ni ce Sa itek R100. Kie row ni cajest mon to wa na na za cisk do bla tu biur ka. Pod łą -cze nie do kom pu te ra: usb 2.0. Ce na 60zł do ne go -cja cji. Te le fon: 660220100.

n HP PSC 1510 dru kar ka, ska ner, ko piar ka w jed -nym. Spraw ny w 100% ze staw. Tusz ko lor jest no -wy. Te le fon: 669 288 102 nie od pi su je na sms.n Sprze dam lap top do bry do gier re no mo wa nejfir my Acer, mo del Aspi re 5730ZG : Pro ce sor 2-rdze nio wy 2x 2.0GHz,Ram 3GB,dysk160GB,DVDRW,Wi Fi,gra fi ka -256MB wła snejpa mię ci, HDMI, le gal ny Win dows. Gwa ran cja, do -wóz do klien ta. Ce na: 1099zł. Tel: 502577749.

n Po życz ka Świą tecz na od 300zł! Bły ska wicz nie.Pro vi dent. Tel: 600 400 288.n Po życz ka świą tecz na już od 200 zł. Szyb ko ispraw nie. Tel. 608-411-123 lub 608-514-520.n "But -Gaz" Ka mil Sta siń ski DO STA WA GA ZU"Shell" w bu tlach 11 kg na te le fon. Do star cza my 7dni w ty go dniu. Pod łą cza nie kuch ni ga zo wych.Naj wyż sza ja kość. Za pra szam 663-955-868 lub(63) 21-21-153.n Ma lo wa nie, szpa chlo wa nie, pa ne le pod ło go we iścien ne. Re gip sy (ścian ki dzia ło we, pół ki ozdob ne,za bu do wy) i wie le in nych...Za pra sza my. Tel: 78196 05 44.nOd zy skaj VAT od ma te ria łów bu dow la nych przybu do wie lub re mon cie. Ta nio i szyb ko wy peł nięwnio ski do Urzę du Skar bo we go. Tel: 505042787.n Ta nio me ble na wy miar: biur ka, sza fy, kuch nie,pa ne le, ma lo wa nie. Tel: 696709020.n Czysz cze nie kar cher: dy wa ny, wy kła dzi ny, ta pi -cer ka sa mo cho do wa. SO LID NIE! Tel:608265284, 696500346.nSza fy wnę ko we me ble na wy miar, skrę ca nie go to -wych. Tel: 503 721 431.nHy drau lik tel: 794507726. Na pra wa lub wy mia -na ba te rii, umy wa lek, se de sów, ka bin prysz ni co -wych, boj le rów, grzej ni ków, udraż nia nie rur.Wszyst kie pra ce hy drau licz ne.n Od śnie ża nie da chów o do wol nej po wierzch ni.Szyb ko, ta nio i so lid nie. Kon takt tel. 787-714-488e -ma il: krzysz to fgo styn [email protected]ą ta nie do mów, miesz kań, biur. Oraz de ko ra -cja i przy stra ja nie cho inek...Wię cej in for ma cji podnu me rem te le fo nu: 609-537-828.nCy kli no wa nie pod łóg w Ko ni nie i oko li cach. Cy kli -no wa nia z la kie ro wa niem - od na wia nia par kie tów,de ski bar li nec kiej, scho dów drew nia nych, mon ta żuno wych pod łóg i par kie tów. Tel: 722 252 459.

n To wa rzy stwo Tu ry stycz ne "GWA REK" przy PAKKWB "KO NIN" or ga ni zu je wy jazd w dniach 01-10.02.2013 r. na nar ty do Pian ca val lo po łą czo ny zudzia łem w kar na wa le w We ne cji. Koszt wy jaz du1650 zł + ski pass 133 Eu ro. Kon takt tel. 508-285-755.n Ku pię zbo że: psze ni ca, owies, jęcz mień, ży to,pszen ży to, ku ku ry dze, łu bin, bo bik, itp. Min. 24t.Za pew niam trans port, pła cę w dniu od bio ru. Tel:509942079.n Sprze dam bu ty ślub ne roz miar 41. Wy so kośćob ca sa 7cm. Stan bar dzo do bry. Ce na 90zł -do ne -go cja cji. Tel. 663-555-933.n Sprze dam stół do te ni sa sto ło we go w bdb sta nie,nie po ry so wa ny, żad nych otarć, itp. Wy mia ry stan -dar do we. Ce na: 500zł do ne go cja cji. Te le fon:607557761.nSprze dam ka na pę roz kła da ną + 2 pu fy, stan bar -dzo do bry. Ce na: 200 zł. Te le fon: 0603206433.n Sprze dam ty toń bar dzo do brej ja ko ści, moc ny,gru by, do brze się na bi ja. Ce na: 75zł/1kg 40zł/0,5kg.Ko nin, Ko ło, Słup ca. Te le fon: 695458857.n Mam na sprze daż stro iki Bo żo na ro dze nio we wKo ni nie. Kon takt: 725 049 349.n Sprze dam ro wer sta cjo nar ny. Ce na: 250 zł. Te le -fon: 669386197.nSprze dam łyż wy. Rozm. 31 / 20cm. Ce na: 20 zł.Te le fon: 782076171.nKey bo ard ,,Ca sio,, w sta nie bar dzo do brym. Ce na:220zł do ma lej ne go cja cji. Te le fon: 723 937 803.

Bę�dą�świe�cićPra wie 630 tys. zł kosz to wać bę dzie w

przy szłym ro ku oświe tle nie ulicz ne i sy -gna li za cja świetl na w Ko ni nie. Prze targ nado sta wę 2 235 711 kWh ener gii elek trycz -nej do sy gna li za cji, oświe tle nia ulic, prze -pom pow ni i osad ni ków wód desz czo wychw 2013 ro ku wy gra ła Ener ga. ABRA

reklama

reklama

Page 16: 145 Kurier Koniński

18 Informator

RE DAk CJA:62-510 Ko nin, ul. Przy jaź ni 2 (IX pię tro),tel. 63 2180054, fax 63 2180001re dak cja@ku rier ko nin ski.pl

RE DA GU JE ZE SPóŁAlek san dra Bra ci szew ska, Ro bert Olej nik(re dak tor na czel ny), An na Pi lar ska, Bar tosz Sko niecz ny.

bIU Ro RE kLA MY:tel. 63 2180052, fax 63 2180001re kla ma@ku rier ko nin ski.plwww.ku rier ko nin ski.plRe dak cja nie od po wia da za treść za -miesz czo nych re klam i ogło szeń. Re -dak cja za strze ga so bie pra wo do skra -ca nia na de sła nych tek stów. Tek styspon so ro wa ne ozna cza my skró tem TS.

n Cen trum Kul tu ry i Sztu ki, ul. Okól na47a, czyn ne od po nie dział ku do piąt ku wgodz. 7.30-18.00, tel. 63 243 63 51

n Ga le ria CKiS „Wie ża Ci śnień", ul. Ko le jo wa1a, czyn na od wtor ku do piąt ku w godz. 10-18, so bo ty w godz. 10-14, tel. 63 242 42 12

n Bi blio te ka re per tu aro wa dzia ła ją caprzy CKiS, czyn na w po nie dział ki iczwart ki w godz. 10–15, wtor ki i śro dy wgodz. 12–17.n Dom Kul tu ry „Oskard”, Ale je 1 Ma ja 2,63 242 39 40

n Ko niń ski Dom Kul tu ry, pl. Nie pod le gło -ści 1, 63 211 31 30 n Klub Ener ge tyk, ul. Prze my sło wa 3d,63 243 77 17, 63 247 34 18 n Mło dzie żo wy Dom Kul tu ry, ul. Po -

wstań ców Wiel ko pol skich 14, czyn ny odpo nie dział ku do piąt ku w godz. 8-18, 63243 86 24n Mu zeum Okrę go we Ko nin -Go sła wi ce, ul.Mu ze al na 6, czyn ne we wtor ki, śro dy, czwart -ki i piąt ki w godz. 10-16, so bo ty w godz. 10-15, nie dzie le w godz. 11-15, bi let ulgo wy: 5zł, nor mal ny: 10 zł, w nie dzie le: wstęp wol nyna wy sta wy sta łe, tel. 63 242 75 99.

n Mu zeum by łe go Obo zu Za gła dy wChełm nie nad Ne rem czyn ne od po nie -dział ku do piąt ku w godz. 8-14, od dzia ły:las rzu chow ski (tel. 501  610 710), te rendaw ne go pa ła cu (tel. 63 271 94 47)

n Skan sen Ar che olo gicz ny w Mrów kachko ło Wil czy na czyn ny tyl ko w se zo nie od1 kwiet nia do 30 wrze śnia, co dzien nie wgodz. 10-18.

ááá PLACóWkI kULTURALNE I MUZEA

ááá TELEFoNY ALARMoWE

n PU BLICZ NA BI BLIO TE KA PE DA GO GICZ -NA, ul. Prze my sło wa 7, czyn na w po nie -dział ki i wtor ki oraz czwart ki i piąt ki w godz.8.30-18.30, so bo ty w godz. 8-13, tel. 63242-63-39n MIEJ SKA BI BLIO TE KA PU BLICZ NA, ul.Dwor co wa 13, tel. 63  242-85-37czyn na w po nie dział ki, wtor ki, śro dy, piąt kiw godz. 9–18, czwart ki w godz. 12-15, so bo -ty w godz. 10-14.n Fi lia Sta rów ka, ul. Zo fii Urba now skiej 1,tel. 63 242-85-62, czyn na w po nie dział ki,wtor ki, śro dy i piąt ki w godz. 9-18, czwart kiw godz. 12-15, so bo ty w godz. 10-14.n Fi lia dla dzie ci i mło dzie ży, ul. Po wstań -ców Wiel ko pol skich 14, tel. 63 242-38-30,czyn na w po nie dział ki, śro dy i piąt ki w godz.10.30-17.15, wtor ki w godz. 9-15.30n Fi lia Cho rzeń, ul. Goź dzi ko wa 2, tel.63 245-01-85, czyn na w po nie dział ki, śro -

dy i piąt ki w godz. 10.30-18, wtor ki w godz.9-15.30, czwart ki w godz. 12-15.30 n Fi lia Sió dem ka (bez pła ty IN TER NET), ul.So sno wa 16, tel. 63  243-11-43. Czyn naw po nie dział ki, śro dy i piąt ki w godz. 11-18, wtor ki w godz. 9-15, czwart ki w godz.12-15.n Fi lia Me dyk, ul. Szpi tal na 45, tel.63 240-45-05, czyn na w po nie dział ki i śro -dy w godz. 9-18, wtor ki i piąt ki w godz.7.30-15.30n Fi lia Go sła wi ce -Za mek (bez pła ty IN TER -NET), ul. Go sła wic ka 46, tel. 63  242-74-60, czyn na w po nie dział ki, śro dy i piąt ki wgodz. 9-16, wtor ki w godz. 9-15 i w czwart -ki w godz. 12-15.n Fi lia Je de nast ka, ul. Łę żyń ska 9, tel.63 242 79 85, czyn na w po nie dział ki i piąt -ki w godz. 9-16, wtor ki i śro dy 10-17 iczwart ki 12-15.

TE�LE�FO�NY�ALAR�MO�WECen trum Po wia da mia nia Ra tun ko we go 112

Po go to wie Ra tun ko we 999,

63 246-76-80

Po li cja 997

Straż po żar na 998

Straż miej ska 986

PO�MOC�ME�DYCZ�NASZPI TAL NY OD DZIAŁ RA TUN KO WY

Wo je wódz kie go Szpi ta la Ze spo lo ne go

ul. Szpi tal na 45, tel. 63 240-46-03

PO�GO�TO�WIACie płow ni cze 63 249-74-00

Ga zo we 992

Ener ge tycz ne 991

Wo do cią go we 994, 63 240-39-33

Po grze bo we usłu gi ca ło do bo we:

Ad mi ni stra cja

cmen ta rza ko mu nal ne go w Ko ni nie,

tel. 63 243-37-11, 502-167-765

TE�LE�FO�NY�ZA�UFA�NIAAl ko ho lizm:

Te le fon za ufa nia

Ano ni mo wych Al ko ho li ków

723-100-973

Ko niń skie Sto wa rzy sze nie

Abs ty nen tów „Szan sa”,

od pn. do pt. w godz. 18.00-20.00,

tel. 63 242-39-35

Ośro dek Le cze nia Uza leż nień i Współ uza -

leż nień,

od pn. do pt. w godz. 8.00-20.00,

tel. 63 243-67-67

Ama zon ki

Ko niń ski Klub „Ama zon ki”,

wtor ki i czwart ki w godz. 15.00-17.00,

tel. 63 243-83-00

Bez dom ność

Dom noc le go wy i schro ni sko dla bez dom -

nych PCK w Ko ni nie, ul. Nad rzecz na 56,

tel. 63 244-52-95

Dzie ci

To wa rzy stwo Przy ja ciół Dzie ci, Za rząd

Od dzia łu Po wia to we go, Ośro dek Ad op cyj -

no -Opie kuń czy TPD, Spo łecz ny Rzecz nik

Praw Dziec ka, ul. No skow skie go 1A,

63 242-34-71

Nar ko ty ki

Punkt Kon sul ta cyj ny Sto wa rzy sze nia Mo -

nar, ul. Okól na 54, od pn. do śr. i w pt.

w godz. 10.00-18.00, tel. 63 240-00-66

Po go to wie „Ma ko we” 988 (od 9.00 do 13.00)

Prze moc

Je steś bi ty, za stra sza ny, okra da ny, bo isz

się o tym po wie dzieć w do mu, w szko le -

wy ślij ano ni mo we go e -ma ila na ad res:

ano nim@ko nin.po li cja.gov.pl

Prze moc w ro dzi nie

Bez płat ne po rad nic two praw ne i oby wa tel -

skie, me dia cje: od pn. do pt. w godz.

15.00-17.00 w To wa rzy stwie Ini cja tyw

Oby wa tel skich w Ko ni nie,

ul. PCK 13, tel. 62 240-61-93

Ro dzi na

Miej ski Ośro dek Po mo cy Ro dzi nie,

ul. Przy jaź ni 5, tel. 63 242-62-32

MOPR, Sek cja Po rad nic twa Ro dzin ne go i

In ter wen cji Kry zy so wej, ul. Sta szi ca 17,

63 244-59-16 (dy żur ca ło do bo wy),

nie bie ska li nia 0 801-141-286,

od pn. do pt. w godz. 15.00-17.00

ááá bIbLIoTEkI

WYDAWCALo kal ne Me dia Sp. z o.o.

na pod sta wie umo wy fran chi so wej z Extra Me dia Sp. z o.o.

Następny�numer�Kuriera�Konińskiegoukaże�się�17�stycznia

Ki no HE LIOS24 grud nia kI No JEST NIE CZYN NE

Fran�ken�we�enieAni ma cja/fan ta stycz no nau ko wy/hor -ror/ko me dia; prod. USA; 2012 r.; 21-23, 25-27 grud nia: godz. 11.00 (dub.,3D), 13.00 (dub., 3D), 18.00 (na pi sy, 3D);21, 25-27 grud nia: godz. 15.00 (na pi sy, 3D);„Fran ken we enie” to opo wieść o ma łym chłop -cu i je go psie, stwo rzo na przez mi strza wy -obraź ni - Ti ma Bur to na („Ali cja w Kra inie Cza -rów”, „Mia stecz ko Hal lo we en”, „Char lie i fa -bry ka cze ko la dy”). Wik tor tra ci na gle swo je gouko cha ne go przy ja cie la, psa o imie niu Ko rek.Chło piec wy ko rzy stu je po tę gę na uki, by przy -wró cić swe go pu pi la do świa ta ży wych. Po napo zór uda nym eks pe ry men cie sta ra się ukryćpo zszy wa ne go do mo wy mi me to da mi czwo ro -no ga. Ten jed nak ucie ka i wkrót ce wszy scy do -wia du ją się, że cza sem szyb ki po wrót do zdro -wia mo że mieć po twor ne skut ki.Di�no�ma�maAni mo wa ny/przy go do wy/ko me dia; USA,Ko rea Po łu dnio wa; 100 min; 21-23 grud nia: godz. 9.00 (2D), 14,00(2D); 25-27 grud nia: godz. 9.00 (2D),

14.00 (2D), 16.00 (3D);Trój ka cie kaw skich dzie cia ków przez przy -pa dek co fa się w cza sie o 65 mi lio nów lat,tra fia jąc w sam śro dek gniaz da di no zau ra.Pierw sza rzecz, któ rą wi dzą to ga pią cy sięna nich ogrom ny Ty ra no zaur, omył ko wobio rą cy ich za wła śnie wy klu te ma łe di no -zau ry, a więc za ro dzi nę, a nie je dze nie! Atlas�chmurScien ce -Fic tion/Dra mat; Hong kong, Niem -cy, Sin ga pur; 179 min.; wiek 15 lat; 21-23,25-27 grud nia: godz. 17.00, 20.15; Re�ni�fer�Ni�ko�ra�tu�je�bra�taAni ma cja/dub bing/przy go do wy; prod. Da -nia, Fin lan dia, Niem cy; 90 min.; wiek: b.o.;21-23, 25-27 grud nia: godz. 10.30 (2D),12.15 (2D); Sa�ga�Zmierzch.�Przed�świ�tem�cz.�2Hor ror/ro mans; prod. USA; wiek: 12 lat; 132min.; 21-23, 25-27 grud nia: godz. 20.00; Straż�ni�cy�ma�rzeńAni ma cja/przy go do wy/ko me dia; prod.USA; wiek: 7 lat; 112 min.; 22-23 grud nia, godz. 16.00 (3D);

Page 17: 145 Kurier Koniński

czwartek, 20 grudnia 2012 Sport 19

OGŁOSZENIE WŁASNE WYDAWCY

W pierw szym spo tka niu obu ze spo -łów ko ni nian ki roz bi ły Mon -Pol 110:61.W Płoc ku MKS wy grał ni żej, ale mi moto zdo był kom plet punk tów. Już w po ło -wie pierw szej kwar ty pod opiecz ne To -ma sza Gra bia now skie go pro wa dzi ły zpłoc czan ka mi 16:8. W koń ców ce ry wal -ki ko ni nia nek od ro bi ły jed nak więk szośćstrat, do pro wa dza jąc do wy ni ku 24:26.

W dru giej czę ści spo tka nia prze wa gaMKS utrzy my wa ła się na po zio mie czte -rech – pię ciu punk tów aż do siód mej mi -nu ty. Cel ne rzu ty Mo ni ki Maj i Ka ro li nySi kor skiej zmniej szy ły tą prze wa gę dodwóch oczek, jed nak w ostat niej mi nu cieko ni nian ki zwięk szy ły swo je pro wa dze niedo sied miu punk tów. Za trzy tra fi ła Ani taSzem raj, cel nie rzu ci ła rów nież Ka ta rzy na

Mo tyl. Ko ni nian ki wy gra ły kwar tę 20:15,a w ca łym me czu pro wa dzi ły 46:39.

Na po cząt ku trze ciej od sło ny spo tka -nia MKS szyb ko do pro wa dził do jesz czewyż szej prze wa gi, do ko sza ry wa lek tra -fia ły m.in. Iwo na Płó cien nik i Ani taSzem raj. Płoc czan ki zmniej szy ły stra tydo ośmiu oczek na ko niec kwar ty – wy -nik wciąż był jed nak ko rzyst ny dla ko ni -nia nek i wy no sił 59:51.

Ostat nia kwar ta to już cał ko wi ta do -mi na cja pod opiecz nych To ma sza Gra -bia now skie go. Za wod nicz ki Mon -Polzdo ła ły tra fić za le d wie pięć punk tów wo -bec aż 22 oczek ko ni nia nek. Nie dzi wiwięc wy so ki wy nik MKS, któ ry wy grałca łe spo tka nie 81:56. Do uble -do uble za -no to wa ła Ani ta Szem raj, zdo by wa jąc

dzie więt na ście punk tów oraz dzie się cio -krot nie za li cza jąc zbiór ki.

Na czte ry ko lej ki przed koń cem run -dy za sad ni czej ko ni nian ki ma ją kom pletzwy cięstw na swo im kon cie. Z do rob -kiem dwu dzie stu punk tów i trze maoczka mi prze wa gi nad dru gim ze spo łemli de ru ją gru pie A I li gi ko biet. Ko lej nymecz MKS ro ze gra już w no wym ro ku –6 stycz nia ze spół z Ko ni na po dej mie usie bie King Wil ki Mor skie Szcze cin.

Mon -Pol Płock – MKS PWSZ Ko nin 56:81(24:26, 15:20, 12:13, 5:22)MKS PWSZ Ko nin: Ani ta Szem raj (19), Ra -mo na Ca si mi ro (14), Ka ta rzy na Mo tyl(13), An na Gu rzę da (11), Iwo na Płó cien -nik (6), Elż bie ta Paź dzier ska (5), Mar ta Li -ber tow ska (4), Mi le na Krzy ża niak (4),Alek san dra Ka ja (3), Mar ta Wier te lak (2),An ge li ka Ku ras.

BAR TOSZ SKO NIECZ NY

PWSZ mi strzem fut sa luPierw sze miej sce za ję li fut sa li ści PWSZ ko nin pod czas III ogól no pol skie goFi na łu Igrzysk Stu den tów Pierw sze go Ro ku.

W eli mi na cjach ko ni nia nie po ko na li AON War sza wa 11:1, Po li tech ni kę Opol ską5:2 oraz PWSZ El bląg 4:0. W pół fi na le ze spół z Ko ni na wy grał z UP Lu blin 4:1, a wfi na le zmie rzył się po now nie ze stu den ta mi z Po li tech ni ki Opol skiej, wy gry wa jąc 2:0.

PWSZ Ko nin: Ma ciej Adam czew ski, Do rian An drze jew ski, Piotr Bart czak, Da -mian Chwiał kow ski, Łu kasz Go ścim ski, Da riusz Gro ma now ski, Mi chał Lu bi niec ki,Se ba stian Ma cie jew ski, Ma te usz Ma jew ski, Do mi nik Płó cien ni czak. BAS

Oświad cze nie za czy na się od spre -cy zo wa nia in for ma cji do ty czą cych klu -bu. Jak czy ta my: „Wy ni ki i przy dat nośćza wod ni ków w ze spo le zwe ry fi ko wa łarun da je sien na, dla te go po zo sta wię tękwe stię bez szer sze go ko men ta rza, wskró cie: je ste śmy na ostat nim miej scuw trze ciej li dze z dwo ma wy gra ny mi w15 me czach i trzech re mi sach, a ana li zagry po szcze gól nych za wod ni ków jak ica łe go ze spo łu w obec nych roz gryw -kach skład nia do re flek sji i wy cią gnię -cia sto sow nych wnio sków. Po mi mo du -że go za an ga żo wa nia w pra cy z mło dzie -żą i do świad cze nia tej bran ży tre ne raDa mia na Łu ka si ka już wie my, że z sa -mą mło dzie żą nie da się wy grać spo -tkań na po zio mie trze ciej li gi co po -twier dza ją cy to wa ne wy żej wy ni ki.”

Głów nym po wo dem sła bych wy ni -ków jest, we dług pre ze sa Ba jer skie go,nie moż ność po zy ska nia od po wied nichfun du szy oraz przy cią gnię cia do klu buspon so rów. Le kar stwem na fi nan so wepro ble my Gór ni ka ma być po moc zestro ny prze wod ni czą ce go związ ku za -

wo do we go „So li dar ność 80” przy Elek -trow ni PAK, Pio tra Ry biń skie go. Wa -run kiem współ pra cy jest jed nak po wo -ła nie Pio tra Ry biń skie go na sta no wi skowi ce pre ze sa klu bu do spraw ko mer cyj -nych. Za rząd klu bu jest go tów speł nićtą proś bę pod czas pil ne go ze bra niawładz klu bo wych.

W od po wie dzi Sto wa rzy sze nieSym pa ty ków Ko niń skie go Gór ni ka wy -da ło ko lej ne oświad cze nie, w któ rymprzy po mnia ło, że za rząd klu bu obie całpo dać się do dy mi sji, je że li znaj dzie sięoso ba go to wa po kie ro wać Gór ni kiem.Ta ką oso bą miał by być Piotr Ry biń ski,któ ry od pre ze sa Ba jer skie go otrzy małjed nak że pro po zy cję peł nie nia funk cjiwi ce pre ze sa.

Ki bi ce za koń czy li swo je oświad cze -nie ko lej nym ape lem o dy mi sję obec ne goza rzą du.

Od de cy zji Pio tra Ry biń skie go wspra wie przy ję cia lub od rzu ce nia pro po -zy cji ob ję cia funk cji wi ce pre ze sa ds. ko -mer cyj nych za le żeć bę dzie dal szy los sto -sun ków na li nii ki bi ce – za rząd. BAS

No�wy�wi�ce�pre�zesw�Gór�ni�ku?

Sła ba po sta wa trze cio li go we go Gór ni ka ko nin w roz gryw kach, kło -po ty fi nan so we i zde cy do wa ne żą da nia ki bi ców zmu si ły wła dze klu -bu do pod ję cia dzia łań, ma ją cych ura to wać klub przed de gra da cją.Pre zes Piotr ba jer ski wy dał w tej spra wie spe cjal ne oświad cze nie.

Ostat�nie�zwy�cię�stwo�w�tym�ro�ku

Mecz ze Sma giem mógł dać An n Sta -lo wi fo tel li de ra roz gry wek i punkt prze -wa gi nad głów nym ry wa lem do wy wal -cze nia ty tu łu mi strzow skie go. W bez po -śred nim star ciu wy grał jed nak Smag, po -ko nu jąc ry wa li po bram kach Łu ka szaPie trza ka (dwie) oraz Mi cha ła Wojt cza -ka. Tym sa mym Smag utrzy mał fo tel li -de ra i ma na kon cie 31 punk tów. An n -Stal spadł na to miast na trze cie miej sce zdo rob kiem 26 oczek.

Trzy punk ty mniej od Sma gu ma jąAp te ki Pri ma, któ re wy gra ły 7:4 z Osie -dlem 5. Czwar te miej sce na le ży na to -miast do Tom -Ca ru, któ ry zdo łał zre mi -so wać z zaj mu ją cym pią tą po zy cję Mo to -rem MZK 4:4. Na szó stym miej scu po -zo sta ła Sie sta Club, któ rej za le d wie jed nabram ka wy star czy ła do po ko na nia Ar -ma ser wis. Pierw szą po ło wę ta be li za my -ka Ba wa Ty tan, któ ra roz bi ła w nie dzie lęPPH Sto la rek 7:1.

Ósme miej sce i osiem na ście punk -tów to do ro bek Co smos Spe dy cji. Po -

zy cję ni żej i punkt mniej znaj du je sięJa col. Oba te ze spo ły zre mi so wa ły zeso bą 3:3. Trzy punk ty do swo je go kon -ta do pi sał so bie na to miast RJR Of fi ce,któ ry po ko nał je de na sty Skut -Mad3:2. Sześć punk tów i dwu na ste miej -sce to do ro bek Osie dla 5. Ta be lę nie -zmien nie za my ka ją Ar ma ser wis orazPPH Sto la rek.

W naj bliż szy week end dwie świą -tecz ne ko lej ki Ko niń skiej Li gi Fut sa lu.Mo tor MZK zmie rzy się ze Sma giem, aBa wę Ty tan cze ka ją dwa cięż kie po je dyn -ki – naj pierw z An n Sta lem, a na stęp nie zobec nym li de rem ta be li.

An n Stal - Smag 0:3Sie sta Club - Ar ma ser wis 1:0Skut -Mad - RJR Of fi ce 2:3PPH Sto la rek - Ba wa Ty tan 1:7Ja col - Co smos Spe dy cja 3:3Tom -Car - Mo tor MZK 4:4Ap te ki Pri ma - Osie dle 5 7:4

BAS

Smag wy gry wa na szczy cieSmag po ko nał An n Stal 3:0 pod czas nie dziel ne go spo tka nia obu ze -spo łów w ra mach dwu na stej ko lej ki li gi fut sa lu. Zwy cię stwo od nio -sły rów nież Ap te ki Pri ma.

Zło�te�me�dycz�kiPierw sze miej sce wy wal czy ły ju nior -ki młod sze Me dy ka ko nin pod czasIX Ha lo wych Mi strzostw Pol ski. W fi -na le ko ni nian ki wy gra ły ze Sti lo nemGo rzów Wlkp. 2:1.

W roz gryw kach gru po wych pod -opiecz ne Ni ny Pa ta lon po ko na ły Sti lonGo rzów Wlkp. 3:2, SP Szczyt Bo gu szówGor ce 8:2 oraz zre mi so wa ły ze Sztor -mem Gdy nia 4:4. W pół fi na le ko ni nian -ki ry wa li zo wa ły z Dar gli fem To ma szówMa zo wiec ki, któ ry po ko na ły 5:1. Wostat nim spo tka niu Me dyk po now niezmie rzył się z dru ży ną z Go rzo wa Wlkp.i po now nie oka zał się od niej lep szy –tym ra zem wy gry wa jąc 2:1.

Me dyk Ko nin: Ka ri na Ka łuż na, Wik -to ria Mar szew ska, Klau dia Olej ni czak,Na ta lia Ra bie ga, Syl wia Ma ty sik, Ewa So -bo lew ska, Klau dia Adam czyk, Na ta liaSta si kow ska, Na ta lia Wo li now ska, Pau li -na Mas sel, Syl wia Pa czyń ska, Mar ta Świ -stacz, Mał go rza ta Zyg munt, An na Le -wan dow ska, Ilo na Słom czew ska. BAS

Choć świę ta już za pa sem nie wszy scy odra zu spę dzą je przy wi gi lij nym sto le. Pod -czas przed świą tecz ne go week en du nie któ -rzy wy bie gną jesz cze na par kie ty hal spor -to wy, by ry wa li zo wać o li go we punk ty.

Dwie ko lej ki zma gań ro ze gra Ko niń ska Li -ga Fut sa lu. W pią tek od bę dą się trzy me -cze mło dzie żo wych dru żyn ko szy kar skich,a w Ka zi mie rzu Bi sku pim za gra ją ze so bąmi ło śni cy te ni sa.

21�grud�nia�(pią�tek):

godz. 14.00: mecz pił ki ko szy ko wej (mło -dzi cy star si): MKS MOS Ko nin – Py ra Po -znań, ha la spor to wa przy ul. Dwor co wej2a w Ko ni nie

godz. 16.00: mecz pił ki ko szy ko wej (ka -de ci B): MKS MOS Ko nin – Mię dzy chód,ha la spor to wa przy ul. Dwor co wej 2a wKo ni nie

godz. 18.00: mecz pił ki ko szy ko wej (ju nio -rzy): MKS MOS Ko nin – Mię dzy chód, ha laspor to wa przy ul. Dwor co wej 2a w Ko ni nie

22�grud�nia�(so�bo�ta):godz. 9.00: Świą tecz ny Tur niej w Te ni sieMęż czyzn w Grach De blo wych, ha la spor -to wa w Ka zi mie rzu Bi sku pim

Trzy na sta ko lej ka Ko niń skiej Li gi Fut sa lu,ha la Ron do:godz. 15.00: Ba wa Ty tan - An n Stal godz. 15.45: Ar ma ser wis - Skut -Mad godz. 16.30: Mo tor MZK - Smag godz. 17.15: RJR Of fi ce - Ja col godz. 18.00: Co smos Spe dy cja - Ap te kiPri ma godz. 18.45: Osie dle 5 - PPH Sto la rek godz. 19.30: Tom -Car - Sie sta Club

23�grud�nia�(nie�dzie�la):�

Czter na sta ko lej ka Ko niń skiej Li gi Fut sa lu,ha la Ron do:godz. 15.00: Sie sta Club - Mo tor MZK godz. 15.45: Tom -Car - Skut -Mad godz. 16.30: Osie dle 5 - An n Stal godz. 17.15: RJR Of fi ce - Ap te ki Pri ma godz. 18.00: Co smos Spe dy cja - PPH Sto la rek godz. 18.45: Ar ma ser wis - Ja col godz. 19.30: Ba wa Ty tan - Smag

ko szy kar ki MkS PWSZ ko nin koń czą 2012 rok na du żym plu sie. Wso bo tę wy gra ły swój dzie sią ty mecz w tym se zo nie, po ko nu jącMon -Pol Płock 81:56.

Page 18: 145 Kurier Koniński

20 Aktualności

Bia ły Or lik zo stał otwar ty w stycz -niu ubie głe go ro ku i cie szył się ol brzy -mim za in te re so wa niem ko ni nian. Młod -si i star si miesz kań cy mia sta nie mo gli sięjuż do cze kać otwar cia lo do wi ska w tymse zo nie. W koń cu się uda ło.

Lo do wi sko mia ło za cząć dzia łać jużw mi nio ny week end, jed nak po go da po -psu ła szy ki ad mi ni stra to ro wi. Ta flę uda -ło się uru cho mić do pie ro w po nie dzia -łek.

Cen nik ko rzy sta nia z Bia łe go Or li kasię nie zmie nił. Moż li wość jaz dy na łyż -

wach przez 45 mi nut to 2 zł dla dzie ci od6 do 10 lat, 4 zł – mło dzież do 18 lat i 5zł – do ro śli.

Jeź dzić moż na co dzien nie. Lo do wi -sko jest otwar te od po nie dział ku do piąt -ku od godz. 15 do 19.45. W so bo ty, nie -dzie le, dni świą tecz ne i fe rie mi ło śni cyły żew bę dą mo gli ko rzy stać z lo do wi skaod godz. 10 do 19.45. Na to miast gru pyzor ga ni zo wa ne – od po nie dział ku dopiąt ku od godz. 10 do 13.45.

Na miej scu dzia ła wy po ży czal nia ły -żew. ABRA

Au tyzmtrze baoswo ić

Nie izo lo wać, ale zro zu mieć. To ha -sło, któ re przy świe ca ło czwar tymjuż ko niń skim Dniom Au ty zmu.

Pod opiecz ni Spe cjal ne go Ośrod kaSzkol no -Wy cho waw cze go w Ko ni nie po -ja wi li się pla cu Wol no ści ra zem z na uczy -cie la mi i wo lon ta riu sza mi. Tam roz da -wa li ulot ki i po ka zy wa li, że chcą być trak -to wa ni nor mal nie. - Au tyzm to cho ro bawcze śnie roz po zna wal na, ale ma ło się oniej mó wi. Te dzie ci są uwa ża ne za od -lud ki, któ re na le ży izo lo wać. My chce mypo ka zać, że to nie praw da. One ma ją swójświat, ale ży ją wśród nas – po wie dzia łaIza be la Wilk -Le mań ska, dy rek tor SOSWw Ko ni nie.

W ko niń skim ośrod ku uczy się wsied miu kla sach 23 dzie ci, cier pią cych naau tyzm. - One cza sem są nie obec ne,wpa da ją w krań co we na stro je, czę sto niepo tra fią mó wić, ale chcą być szczę śli we –tłu ma czy ła Wilk -Le mań ska.

Do tań czą cych wo kół miej skiej cho -in ki dzie ci wy szedł wi ce pre zy dent Sła -wo mir Lo rek oraz pre zy dent Jó zef No -wic ki. - Przy znam, że nie ro zu miem tychwszyst kich me cha ni zmów. To jest nie -zgłę bio na ta jem ni ca czło wie ka do tknię -te go au ty zmem. Bę dąc z ni mi przezchwi lę, mo głem się prze ko nać, jak wiel kąro lę od gry wa nasz ośro dek szkol no -wy -cho waw czy i ja ki kon takt z ty mi dzieć mima ją na uczy cie le – mó wił pre zy dent Jó -zef No wic ki.

Hap pe ning i ulot ki to nie je dy na for -ma do tar cia do ko ni nian. Przy uli cach Kle -czew skiej i Prze my sło wej sta nę ły bil l bo ar -dy, któ ry na ma wia ją do pod ję cia pró byzro zu mie nia cho rych na au tyzm dzie ci.

ABRA

Twór�czośćbo�żo�na�ro�-dze�nio�wa

or ga niz ta orzy 16 Prze glą du Twór -czo ści bo żo na ro dze nio wej – Anio ły2013 cze ka ją na zgło sze nia w kon -kur sie szo pek bo żo na ro dze nio wych.

Wa run kiem uczest nic twa w kon -kur sie jest do star cze nie szop ki doklasz to ru oo. Fran cisz ka nów w Ko ni -nie (ul. Re for mac ka 2) 19 grud nia, wgodz. 12.00-16.00 wraz z wy peł nio nąi pod pi sa ną kar tą zgło sze nia. Szop kęmoż na wy ko nać we dług wła sne go po -my słu lub sko rzy stać z go to we go pro -jek tu, sto su jąc do wol ne ma te ria ły, np.:drew no, pa pier, pla ste li nę. Wszyst kieele men ty szop ki (za rów no kon struk -cja, jak i fi gur ki) mu szą być wy ko na newła sno ręcz nie. Zgło szo ne szop ki bę -dzie moż na oglą dać w klasz to rze od24 grud nia 2012 r. do 1 lu te go 2013 r.Ogło sze nie wy ni ków kon kur su orazwrę cze nie na gród na stą pi 1 lu te go2013 r., o godz. 12.00.

W ra mach Prze glą du Twór czo ści Bo -żo na ro dze nio wej Anio ły 2013 od by wasię rów nież kon kurs przed sta wień ja seł -ko wych (9 stycz nia 2013 r. GOK w Ka zi -mie rzu Bi sku pim) oraz kon kurs śpie wa -nia ko lęd (11 stycz nia 2013 r. ko ściół pw.św. M. M. Kol be go w Ko ni nie).

Ce lem prze glą du jest pie lę gno wa niepol skich tra dy cji zwią za nych ze świę ta miBo że go Na ro dze nia, kon fron ta cja i wy -mia na do świad czeń mię dzy twór ca miprzed sta wień ja seł ko wych i szo pek orazpod trzy my wa nie tra dy cji śpie wa nia ko -lęd, szcze gól nie w gro nie ro dzin nym. Or -ga ni za to rzy: Cen trum Kul tu ry i Sztu ki,Pa ra fia św. M. M. Kol be go, klasz tor oo.Fran cisz ka nów, Gmin ny Ośro dek Kul tu -ry w Ka zi mie rzu Bi sku pim, Ko niń skiDom Kul tu ry.

SKA

Kor czakw Wo li

Pod łęż nejSztan dar i imię Ja nu sza kor cza kaotrzy ma ła w mi nio nym ty go dniuSzko ła Pod sta wo wa w Wo li Pod łęż -nej (gmi na kramsk). od sło nię to teżta bli cę pa miąt ko wą, po świę co ną pa -tro no wi.

Na uro czy sto ści, któ ra od by ła się wWiej skim Ośrod ku Kul tu ry w Wo li Pod -łęż nej, wzię ła udział ca ła spo łecz nośćszkol na i licz ni go ście. Uchwa łę o nada -niu szko le imie nia Ja nu sza Kor cza ka od -czy tał prze wod ni czą cy Ra dy Gmi ny Ma -rek Lidź biń ski. - Do nio słym mo men temczę ści ofi cjal nej by ło od sło nię cie ta bli cypa miąt ko wej oraz jej po świę ce nie przezksię dza Ar tu ra Krzy ża now skie go – pod -kre śli ła w roz mo wie z na mi dy rek torszko ły Mał go rza ta Błasz czyk.

Wresz cie przy szła chwi la naj waż niej -sza: fun da to rzy sztan da ru prze ka za li gow rę ce pa ni dy rek tor, któ ra z ko lei od da łago uczniom. Pod nio sły mo ment uczczo -no pierw szym od śpie wa niem hym nuszkol ne go.

Ko lej nym punk tem uro czy sto ści byłmon taż słow no –mu zycz ny, przy go to wa -ny przez uczniów szko ły. - Mło dzi ar ty ścipra gnę li, aby wy zna wa ne przez pa tro naide ały: ra dość ży cia, do broć, po moc in -nym, dzie cię ce ma rze nia, tra fi ły do sercwi dzów – do da ła Mał go rza ta Błasz czyk.

Za pro sze ni go ście pod kre śla li wswych wy stą pie niach wy jąt ko wość czło -wie ka wy bra ne go na pa tro na szko ły.Dzię ku jąc na za koń cze nie przy by łym go -ściom i wszyst kim, któ rzy przy czy ni li siędo zor ga ni zo wa nia uro czy sto ści, dy rek -tor Mał go rza ta Błasz czyk za pro si ła dozwie dza nia przy go to wa nych wy staw,pre zen tu ją cych do ro bek szko ły.

OLER

OGŁOSZENIE WŁASNE WYDAWCY

RE SZEL tra fił do schro ni ska z Te re si ny w gmi nie Krzy mów 15 li sto pa da te goro ku. To ła god ny psiak w ty pie la bra do ra. Jest dość po słusz ny na spa ce rach, ład niecho dzi na smy czy. Lu bi apor to wać pa ty ki. Bar dzo spo koj nie cze ka w bok sie na czło -wie ka. Ma oko ło 5 lat. Wię cej zdjęć Re sze la i film z je go udzia łem moż na zo ba czyć nastro nie www.schro ni sko.ko nin.pl i www.LM.pl/przy gar nij_zwie rza ka.

Re szel cze ka na Cie bie w Schro ni sku dla Bez dom nych Zwie rząt w Ko ni nie (ul.Ga jo wa 7a), tel. 63 243-80-38.

Przy gar nij zwie rza ka!

Fot. A

. Pro

cz

Oszczę dzą na ener gii Po nad 1,8 mln zł bę dzie kosz to wać wy mia na oświe tle nia w ko niń skich szko -łach. Prze targ na wy mia nę ża ró wek wy gra ła fir ma ze Słup ska.

W li sto pa dzie mia sto ogło si ło prze targ na wy mia nę po nad 6,6 ty sią ca ża ró wek naener go osz częd ne w 18 pla ców kach oświa to wych w mie ście.

Ofer ty zło ży ło sześć pod mio tów. Spo śród nich wy bra no naj ko rzyst niej szą. Fir ma„ Eu ro le dli gh ting” ze Słup ska zaj mie się zde mon to wa niem 6675 sztuk opraw na świe -tlów ki o mniej szym po bo rze mo cy z mo du ła mi le do wy mi.

Ża rów ki ma ją być wy mie nio ne w cią gu trzech mie się cy. ABRA

Fot. A

. B

ra ci s

zew

ska

Moż�na�się�śli�zgać�

Se zon na łyż wy roz po czę ty. Lo do wi sko przy Szko le Pod sta wo wejnr 6 w ko ni nie już dzia ła. Na je go utrzy ma nie mia sto prze zna czy -ło 12 tys. zł.