172 Kurier Koniński

18
nnn gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n NR 172 l ROK VII l CZWARTEK 20 LUTEGO 2014 l ISSN 1689-9563 reklama reklama reklama Wojewoda wielkopolski przyjrzał się bliżej Statutowi Miasta Koni - na po tym, jak wpłynęła do niego skarga od Akcji Konin. Członków sto- warzyszenia oraz mediów nie wpusz- czono na posiedzenie komisji rewi- zyjnej, która badała sprawę dzierżawy willi przy ul. Staszica przez koniński SLD. Pod koniec stycznia wojewoda Piotr Florek stwierdził, że statut jest niezgodny z obowiązującymi przepi- sami prawa i zobowiązał Radę Miasta do dokonania zmian w zakresie do- stępności mieszkańców do posiedzeń komisji. Jednocześnie podkreślił, że jeśli radni nie wyeliminują nieprawi- dłowości, sprawę skieruje do sądu. Konińscy radni przygotowali już uchwałę wprowadzającą zmiany w statucie. – Stwierdzono, że zapisy § 76 ust. 5, § 90, § 91 ust. 1, 2 i 4 w sposób istotny naruszają prawo. W związku z tym Komisja Statutowa, Regulaminowa i Spraw Radnych Ra- dy Miasta Konina podjęła czynności mające na celu zmianę, wskazanych przez wojewodę, naruszających pra- wo przepisów – czytamy w uzasad- nieniu projektu uchwały. Najistotniejszą zmianą jest wpro- wadzenie zapisu mówiącego, że pro- tokoły z posiedzeń rady i komisji mo- gą być udostępniane w biurze Rady Miasta. Nowy, poprawiony dokument zo- stanie poddany pod głosowanie pod- czas sesji, która odbędzie się już 26 lutego. ABRA Dwa mi lio ny dokon sul ta cji Ko n i n ia n ie bę dą mo g li wnieść swo j e uwa g i do pro j ek tu bu dże tu oby wa tel- skie go. Kon sul ta c je w tej spra w ie za czy na j ą się22 lu te go. Projekt Konińskiego Budżetu Obywatelskiego opracował zespół, składający się z urzędników, radnych i przedstawicieli organizacji pozarządowych. Członkowie ze- społu opracowali regulamin budżetu partycypacyjnego, zasady składania przez mieszkańców wniosków do budżetu oraz potrzebny do tego formularz i kartę wy- boru zadań do realizacji. Teraz przyszedł czas na konsultacje społeczne. Pierwsze z trzech spotkań odbę- dzie się już 22 lutego o godz. 11 w sali ratuszowej. Kolejne 24 lutego o godz. 17.30 w sali Konińskiego Domu Kultury, a ostatnie 5 marca o godz. 9.00 w sali ratuszo - wej. Budżet Obywatelski ma wejść w życie w 2015 roku i będzie realizowany przez 5 lat. Każdego roku do dyspozycji mieszkańców będą 2 mln zł. ABRA Ty siąc lat te mu... Oprócz wę g la bru nat ne go ko n iń- ska ko pal n ia by wa rów n ież do- staw cą zu peł n ie in ne go pa l i wa, któ re na pę dza roz wój na uki, wtym ar che o lo g ii. Najciekawsze znaleziska towarzy- szyły budowie odkrywki Drzewce. Bilczew to jedno z nielicznych opra- cowanych cmentarzysk Wielkopolski okresu wczesnego średniowiecza. Sta- nowi szczególny przypadek także dla- tego, że było użytkowane przed i po zmianie religii, zawiera za- tem zarówno wcześniejsze pogańskie groby ciałopalne, jak i chrześcijańskie szkieletowe, wprowadzone pod ko- niec X wieku. WIĘ CEJ – STR. 15 Fry de ryk zaAu ro rę? Ko n i n ia n in no m i no wa ny doFry de ry- ków 2014. O te go rocz ną sta tu et kę bę dzie wal czył skrzy pek Ja nusz Waw row ski. Na liście nominowanych do tego- rocznych Fryderyków w kategorii „Al- bum roku muzyka kameralna” znalazła się płyta „Aurora”, którą wspólnie nagra- li Janusz Wawrowski (skrzypce) i Jose Gallardo (fortepian). Album z muzyką Karola Szymanowskiego, Witolda Luto- sławskiego, Maurice'a Ravela i Eugène’a Ysaÿe’a został wydany w kwietniu 2013 roku i był pierwszym owocem współpracy Wawrowskiego z wytwórnią fonograficzną EMI Classics. O tym, czy koninianin otrzyma statuet- kę, dowiemy się 24 kwietnia. ABRA Po pra wią sta tut Ko ni na Jak po i n for mo wał por talLM. pl, nanaj b liż szej se s ji rad n i zaj mą się zmia ną Sta tu tu Mia sta Ko n i na. Ist n ie j ą cy odkil ku na stu lat do ku ment oka zał się być nie zgod nym zpra wem. Niejasna przyszłość energetyki Je ś li nie doj dzie doeks p lo ata c ji no - wych złóż to oko ł o2030 ro ku za- brak n ie wę g la dla elek trow n i w Pąt- no w ie. Taką informację podał portal Cire. pl, powołując się naprezesa PAK Górnic- two Zbigniewa Bryję, który podzielił się nią z członkami sejmowej komisji ds. energetyki. W konińskich złożach do wydobycia jest jeszcze 80 mln ton surowca, a dla trzech nowych złóż rozpoczęto już pro- cedury koncesyjne. Interesujące złoża znajdują się także w południowej Wiel- kopolsce, ale tam PAK Górnictwo napo - tyka na opór mieszkańców. DOK Pogotowie to już spółka Wiel ko pol skie Cen trum Ra tow n ic - twa Me dycz ne go. Tak od3 lu te go na zy wa się ko n iń skie po go to w ie. To pierw sza sa mo dziel nate go ty pu pla - ców ka wkra j u. Konińskie pogotowie jest już spółką prawa handlowego. Poza nazwą jednak niewiele się zmieniło. Do pacjentów wy- jeżdżają te same zespoły ratownictwa medycznego, a w stacji pracuje na- dal 218 osób, z czego około setki to per- sonel medyczny. –Wszyscy pracownicy przeszli do nowej spółki – zapewnia Bar - bara Szeflińska, prezes Wielkopolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego w Koninie. DOK. NA STR. 2

description

Konińscy urzędnicy nie najlepiej znają prawo, przynajmniej w części dotyczącej uprawnień obywateli, wynika z informacji zamieszczonej na pierwszej stronie najnowszego wydania Kuriera Konińskiego. Wskazuje na to interwencja wojewody, który przyjrzał się Statutowi Miasta Konina po skardze jaką wystosowało stowarzyszenie Akcja Konin, której przedstawicieli nie wpuszczono na posiedzenie komisji rewizyjnej, badającej sprawę dzierżawy willi przy ul. Staszica przez koniński SLD. Na najbliższej sesji radni wprowadzą stosowne zmiany do miejskiego statutu. Dziennikarze Kuriera informuje też, że konińskie pogotowie jest już spółką prawa handlowego. Poza nazwą niewiele się zmieniło, zapewnia kierownictwo firmy. Do pacjentów wyjeżdżają te same zespoły ratownictwa medycznego. Zmiana ma ułatwić pozyskiwanie pieniędzy, na przykład z Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Czytelnicy znajdą też na stronie 15. Kuriera tekst o roli konińskiej kopalni w rozwoju... archeologii.

Transcript of 172 Kurier Koniński

Page 1: 172 Kurier Koniński

nn

nga

zeta

BE

ZP

ŁATN

An

n

n

gaze

ta B

EZ

PŁA

TNA

n n

n

gaze

ta B

EZ

PŁA

TNA

n n

n

gaze

ta B

EZ

PŁA

TNA

n n

n

gaze

ta B

EZ

PŁA

TNA

n n

n

NR 172 l ROK VII l CZWARTEK 20 LUTEGO 2014 l ISSN 1689-9563

reklama

reklama

reklama

Wo je wo da wiel ko pol ski przyj rzałsię bli żej Sta tu to wi Mia sta Ko ni -na po tym, jak wpły nę ła do nie goskar ga od Ak cji Ko nin. Człon ków sto -wa rzy sze nia oraz me diów nie wpusz -czo no na po sie dze nie ko mi sji re wi -zyj nej, któ ra ba da ła spra wę dzier ża wywil li przy ul. Sta szi ca przez ko niń skiSLD.

Pod ko niec stycz nia wo je wo daPiotr Flo rek stwier dził, że sta tut jestnie zgod ny z obo wią zu ją cy mi prze pi -sa mi pra wa i zo bo wią zał Ra dę Mia stado do ko na nia zmian w za kre sie do -stęp no ści miesz kań ców do po sie dzeńko mi sji. Jed no cze śnie pod kre ślił, żeje śli rad ni nie wy eli mi nu ją nie pra wi -dło wo ści, spra wę skie ru je do są du.

Ko niń scy rad ni przy go to wa li jużuchwa łę wpro wa dza ją cą zmia ny

w sta tu cie. – Stwier dzo no, że za pi sy§ 76 ust. 5, § 90, § 91 ust. 1, 2 i 4w spo sób istot ny na ru sza ją pra wo.W związ ku z tym Ko mi sja Sta tu to wa,Re gu la mi no wa i Spraw Rad nych Ra -dy Mia sta Ko ni na pod ję ła czyn no ścima ją ce na ce lu zmia nę, wska za nychprzez wo je wo dę, na ru sza ją cych pra -wo prze pi sów – czy ta my w uza sad -nie niu pro jek tu uchwa ły.

Naj istot niej szą zmia ną jest wpro -wa dze nie za pi su mó wią ce go, że pro -to ko ły z po sie dzeń ra dy i ko mi sji mo -gą być udo stęp nia ne w biu rze Ra dyMia sta.

No wy, po pra wio ny do ku ment zo -sta nie pod da ny pod gło so wa nie pod -czas se sji, któ ra od bę dzie się już 26lu te go.

ABRA

Dwa mi lio ny do kon sul ta cjiKo ni nia nie bę dą mo gli wnieść swo je uwa gi do pro jek tu bu dże tu oby wa tel -skie go. Kon sul ta cje w tej spra wie za czy na ją się 22 lu te go.

Pro jekt Ko niń skie go Bu dże tu Oby wa tel skie go opra co wał ze spół, skła da ją cy sięz urzęd ni ków, rad nych i przed sta wi cie li or ga ni za cji po za rzą do wych. Człon ko wie ze -spo łu opra co wa li re gu la min bu dże tu par ty cy pa cyj ne go, za sa dy skła da nia przezmiesz kań ców wnio sków do bu dże tu oraz po trzeb ny do te go for mu larz i kar tę wy -bo ru za dań do re ali za cji.

Te raz przy szedł czas na kon sul ta cje spo łecz ne. Pierw sze z trzech spo tkań od bę -dzie się już 22 lu te go o godz. 11 w sa li ra tu szo wej. Ko lej ne 24 lu te go o godz. 17.30w sa li Ko niń skie go Do mu Kul tu ry, a ostat nie 5 mar ca o godz. 9.00 w sa li ra tu szo -wej.

Bu dżet Oby wa tel ski ma wejść w ży cie w 2015 ro ku i bę dzie re ali zo wa ny przez 5lat. Każ de go ro ku do dys po zy cji miesz kań ców bę dą 2 mln zł.

ABRA

Ty siąc lat te mu...Oprócz wę gla bru nat ne go ko niń -ska ko pal nia by wa rów nież do -staw cą zu peł nie in ne go pa li wa,któ re na pę dza roz wój na uki, w tymar che olo gii.

Naj cie kaw sze zna le zi ska to wa rzy -szy ły bu do wie od kryw ki Drzew ce.Bil czew to jed no z nie licz nych opra -co wa nych cmen ta rzysk Wiel ko pol skiokre su wcze sne go śre dnio wie cza. Sta -no wi szcze gól ny przy pa dek tak że dla -te go, że by ło użyt ko wa neprzed i po zmia nie re li gii, za wie ra za -tem za rów no wcze śniej sze po gań skiegro by cia ło pal ne, jak i chrze ści jań skieszkie le to we, wpro wa dzo ne pod ko -niec X wie ku.

WIĘ CEJ – STR. 15

Fry de ryk za Au ro rę?Ko ni nia nin no mi no wa ny do Fry de ry -ków 2014. O te go rocz ną sta tu et kębę dzie wal czył skrzy pek Ja nuszWaw row ski.

Na li ście no mi no wa nych do te go -rocz nych Fry de ry ków w ka te go rii „Al -bum ro ku mu zy ka ka me ral na” zna la złasię pły ta „Au ro ra”, któ rą wspól nie na gra -

li Ja nusz Waw row ski (skrzyp ce) i Jo seGal lar do (for te pian). Al bum z mu zy kąKa ro la Szy ma now skie go, Wi tol da Lu to -sław skie go, Mau ri ce'a Ra ve lai Eugène’a Ysaÿe’a zo stał wy da nyw kwiet niu 2013 ro ku i był pierw szymowo cem współ pra cy Waw row skie goz wy twór nią fo no gra ficz ną EMI Clas sics.O tym, czy ko ni nia nin otrzy ma sta tu et -kę, do wie my się 24 kwiet nia. ABRA

Po pra wią sta tut Ko ni naJak po in for mo wał por tal LM. pl, na naj bliż szej se sji rad ni zaj mą się zmia nąSta tu tu Mia sta Ko ni na. Ist nie ją cy od kil ku na stu lat do ku ment oka zał się byćnie zgod nym z pra wem.

NiejasnaprzyszłośćenergetykiJe śli nie doj dzie do eks plo ata cji no -wych złóż to oko ło 2030 ro ku za -brak nie wę gla dla elek trow ni w Pąt -no wie.

Ta ką in for ma cję po dał por tal Ci re.pl, po wo łu jąc się na pre ze sa PAK Gór nic -two Zbi gnie wa Bry ję, któ ry po dzie lił sięnią z człon ka mi sej mo wej ko mi sji ds.ener ge ty ki.

W ko niń skich zło żach do wy do by ciajest jesz cze 80 mln ton su row ca, a dlatrzech no wych złóż roz po czę to już pro -ce du ry kon ce syj ne. In te re su ją ce zło żaznaj du ją się tak że w po łu dnio wej Wiel -ko pol sce, ale tam PAK Gór nic two na po -ty ka na opór miesz kań ców.

DOK

Pogotowie to już spółkaWiel ko pol skie Cen trum Ra tow nic -twa Me dycz ne go. Tak od 3 lu te gona zy wa się ko niń skie po go to wie. Topierw sza sa mo dziel na te go ty pu pla -ców ka w kra ju.

Ko niń skie po go to wie jest już spół kąpra wa han dlo we go. Po za na zwą jed nak

nie wie le się zmie ni ło. Do pa cjen tów wy -jeż dża ją te sa me ze spo ły ra tow nic twame dycz ne go, a w sta cji pra cu je na -dal 218 osób, z cze go oko ło set ki to per -so nel me dycz ny. – Wszy scy pra cow ni cyprze szli do no wej spół ki – za pew nia Bar -ba ra Sze fliń ska, pre zes Wiel ko pol skie goCen trum Ra tow nic twa Me dycz ne gow Ko ni nie.

DOK. NA STR. 2

Page 2: 172 Kurier Koniński

2 Aktualności

ogłoszenie własne wydawcy

Świa to wą ka rie rę zro bił te le dyskdo pio sen ki Phar rel la Wil liam sa pod ty -tu łem „Hap py”, w któ rym wi dać sa mychszczę śli wych lu dzi. Mo da na krę ce niewła snych kli pów do pio sen ki Wil liam saprzy szła rów nież do Pol ski. Swo je fil myma ją już mię dzy in ny mi War sza wa,

Łódź i Po znań. Do szczę śli wych miastdo łą czy też Ko nin. Or ga ni za to rzy in for -mu ją oso by za in te re so wa ne udzia łemw tym pro jek cie, że moż na się z ni miskon tak to wać na fa ce bo oku. ABRA

Film ilu stru ją cy tę in for ma cjęmoż na obej rzeć na www.LM.pl/tv.

DOK. ZE STR. 1

– W mia rę roz wo ju spół ki ka dra bę -dzie się zwięk szać – do da ła.

Ko mer cja li za cja po go to wia ma daćmu więk sze moż li wo ści po zy ski wa niapie nię dzy np. z Agen cji Roz wo ju Przed -się bior czo ści. W spół ce z jed no oso bo -wym za rzą dem i ra dą nad zor czą de cy zjeo apli ko wa niu po środ ki ze wnętrz ne bę -dą po dej mo wa ne szyb ciej. Do tej po rywszyst ko mu sia ła za twier dzać ra da spo -łecz na, a de cy zję po dej mo wał za rząd wo -

je wódz twa wiel ko pol skie go lub sej mik.– Z po zy ska nych pie nię dzy pla nu je myprzede wszyst kim wy mia nę sprzę tui am bu lan sów –za po wie dzia ła Bar ba raSze fliń ska.

Sta cja po go to wia ra tun ko we go w Ko -ni nie za koń czy ła ubie gły rok zy skiemna po zio mie 400 tys. zł. Mie sięcz nie ze -spo ły ra tow nic twa me dycz ne go wy jeż -dża ją do oko ło 1500 zda rzeń.

ABRAFilm ilu stru ją cy tę in for ma cję

moż na obej rzeć na www.LM.pl/tv.

Po go to wie to już spół ka

Tań czy już ca ły świat. Za tań czy też Ko nin. Trwa ją zdję cia do kli pu „Ko nin isal so hap py”.

Fot.

A. B

ra ci

szew

ska

Jesz cze dwa la ta te mu zo bo wią za niaszpi ta la się ga ły 39 mln zł. Na ko niec 2013ro ku wy nio sły one 26 mln zł. Jak pod kre -śla dy rek tor Łu kasz Do la ta, uda ło się tozro bić dzię ki wy sił ko wi pra cow ni kóworaz pie nią dzom z NFZ. Fun dusz zwró ciłko niń skiej pla ców ce 4,5 mln zł za 2011rok. Za le ga jesz cze oko ło 6,5 mln zł. Mi -mo to, sy tu acja szpi ta la ule gła znacz nejpo pra wie. – Nie ma my już zo bo wią zańwy ma gal nych. To ozna cza, że od 1 stycz -nia ma my peł ną zdol ność fi nan so wą, mo -

że my na bie żą co re gu lo wać wszyst kie zo -bo wią za nia i dzia ła nam się znacz nie le -piej – po wie dział Łu kasz Do la ta.

Po pra wa fi nan sów szpi ta la nieprze kła da się w ża den spo sób na sy tu -ację pa cjen tów. Dy rek tor pod kre śla, żekon trakt z NFZ jest ta ki sam jak ubie -gło rocz ny. Po lep szy się na to miast kwe -stia po zy ski wa nia le ków i sprzę tu,a przede wszyst kim zwięk szą się szan -se pla ców ki na jej roz wój. – Chce myjesz cze w tym ro ku otwo rzyć on ko lo -

gię jed ne go dnia, prze nieść od działpłuc ny na za kaź ny do sta re go szpi ta la,a za kaź ny prze nieść na miej sce płuc -ne go. To wy ma ga re mon tów i du żychna kła dów fi nan so wych. Je stem jed nakopty mi stą i wie rzę, że uda nam się po -zy skać do fi nan so wa nie – pod kre śliłŁu kasz Do la ta.

Ro ta cja od dzia łów po zwo li ła by dy -rek cji sprze dać bu dy nek, w któ rym te razmie ści się od dział za kaź ny. Dy rek tor Do -la ta pod kre ślił jed no cze śnie, że nie za -mie rza prze nieść ca łe go szpi ta la na ul.Szpi tal ną. Tak jak do tej po ry, lecz ni cabę dzie dzia łać w dwóch bu dyn kach.

ABRA

Szpi tal od bił się od dna

Naczelnazwolniona

Jak po in for mo wał por tal LM. pl, Emi -lia Kin nie jest już na czel ną pie lę -gnia rek w ko niń skim szpi ta lu. Dy rek -tor roz wią zał z nią umo wę o pra cę.

W sierp niu 2012 ro ku Emi liaKin wy gra ła kon kurs na sta no wi skona czel nej pie lę gnia rek w Wo je wódz -kim Szpi ta lu Ze spo lo nym w Ko ni nie.Mia ła tę funk cje peł nić do koń casierp nia 2018 ro ku. Nie spo dzie wa -nie jed nak dy rek tor Łu kasz Do la taroz wią zał z nią umo wę o pra cę. – Do -ko na łem głę bo kiej ana li zy i stwier -dzi łem, że za sia da nie pa ni na czel nejw Ra dzie Okrę go wej Izby Pie lę gnia -rek i Po łoż nych kłó ci się z funk cją, ja -ką peł ni ona w szpi ta lu – po wie działŁu kasz Do la ta.

Emi lia Kin by ła w Ra dzie Okrę go wejrów nież przed po wo ła niem jej na sta no -wi sko na czel nej pie lę gnia rek. Zda niemdy rek to ra Do la ty, to kon flikt in te re sów.– Nie wy obra żam so bie, że by na czel -na pie lę gniar ka wy ko rzy sty wa ła do pra cyw sa mo rzą dzie in for ma cje, któ re dy rek -tor na świe tla na spo tka niach – mó wił dy -rek tor szpi ta la.

Nie wia do mo jesz cze, czy zo sta nieroz pi sa ny kon kurs na sta no wi sko na czel -nej pie lę gnia rek. De cy zja w tej spra wiema za paść jesz cze w lu tym.

ABRA

W bło cie i po lo dzieOgrom na ka łu ża al bo lo do wi sko. Takod lat wy glą da par king przy ul. So -sno wej w Ko ni nie.

Każ dej wio sny i je sie ni na pro wi zo rycz -nym par kin gu zbie ra się wo da a zi mą za -mie nia się w lo do wi sko. – To nie bez piecz -ne. Moż na się prze wró cić z dziec kiemna rę ku – mó wi jed na z ko ni nia nek.

Nie da le ko par kin gu mie ści się miej -ski żło bek, przed szko le, a tak że po rad niapsy cho lo gicz no -pe da go gicz na i cen trumdo sko na le nia na uczy cie li. Każ de go dniaprze cho dzą tę dy dzie siąt ki ko ni nian.Dla cze go od lat nie moż na ni cze go zro -bić? Oka zu je się, że te ren jest w czę ściwła sno ścią mia sta a w czę ści Urzę duMar szał kow skie go w Po zna niu.

Urząd Mar szał kow ski pod kre śla, żeCen trum Do sko na le nia Na uczy cie liprzy go to wy wa ło się do bu do wy par kin -gu z od wod nie niem i oświe tle niem.Koszt in we sty cji opie wał jed nak na 800tys. zł i ze wzglę du na brak pie nię dzy bu -do wa nie do szła do skut ku. ABRA

Film ilu stru ją cy tę in for ma cjęmoż na obej rzeć na www.LM.pl/tv.

Żelazny do poprawkiMost że la zny w Ko ni nie zo sta nieprze bu do wa ny jesz cze w tym ro ku.Wła śnie ogło szo ny zo stał prze targna re ali za cję war tej oko ło 15 mln złin we sty cji.

O ko niecz no ści mo der ni za cji mo -stu im. J. Pił sud skie go wia do mood daw na. Je go stan tech nicz ny jest fa -tal ny, dla te go wpro wa dzo no na nimogra ni cze nie pręd ko ści, a póź niej to na -żu. – Je śli go nie wy re mon tu je my, bę -dzie my mu sie li za mknąć most – mó -wił w ubie głym ro ku wi ce pre zy dentMa rek Wasz ko wiak.

Prze bu do wa roz pocz nie się naj praw -do po dob niej w kwiet niu. Mia sto ogło si łowła śnie prze targ na jej re ali za cję. Za kresin we sty cji obej mu je ro bo ty dro go wo -mo -sto we, w tym czysz cze nie kon struk cjimo stu oraz jej za bez pie cze nie. Po za tymmo der ni za cji pod da na bę dzie ka na li za -cja desz czo wa, oświe tle nie dro go we i ilu -mi na cyj ne.

Most że la zny ma zo stać prze bu do -wa ny do 31 paź dzier ni ka te go ro ku.

ABRA

Wy sta wa We ne dy W Miej skiej Bi blio te ce Pu blicz nejw Ko ni nie czyn na jest wy sta wa po -świę co na ko niń skiej pi sar ce – Ja ni -nie Per a tho ner (pseu do nim li te rac kiWe ne da).

Zgro ma dzo no tam za rów no książ ki,któ re na pi sa ła We ne da, jak i sze reg do ku -men tów. Mię dzy in ny mi ta ble au z li -

ceum w Kle cze wie, w któ rym Ja ni na Per -a tho ner uczy ła ję zy ka pol skie go w ro -ku 1953. Są tak że in ne do ku men ty.

– To jest wy raz na sze go hoł du dla pa niJa necz ki – po wie dział Hen ryk Ja na sek, dy -rek tor MBP. – Zgło si ły się już do nas oso by,któ re chcą pi sać o ko niń skiej pi sar ce pra celi cen cjac kie, a na wet ma gi ster skie.

Ja ni na Per a tho ner zmar ła 29 stycz -nia te go ro ku w wie ku 88 lat. SKA

Przybędzie parkomatów

Stre fa Płat ne go Par ko wa nia w Ko ni -nie bę dzie się na dal roz sze rzać.Kon sul ta cje w tej spra wie już się za -czę ły.

Płat na stre fa po wsta ła w Ko ni niepół to ra ro ku te mu. Od tej po ry suk ce -syw nie jest roz bu do wy wa na. W mie ścieusta wio nych jest już 25 par ko ma tów,dzię ki któ rym mia sto tyl ko w 2013 ro kuza ro bi ło pra wie 780 tys. zł. Pie nią dze, jakpo in for mo wał ko niń ski ma gi strat, zo sta -ły prze zna czo ne na prze bu do wę par kin -gu przy ul. Z. Urba now skiej, utwar dze -nie par kin gu przy ul. 11 Li sto pa da, bu -do wę par kin gu przy ul. Sa do wej i Za ko le,wy zna cze nie par kin gu przy Ze spo le

Szkół im. M. Ko per ni ka, wy zna cze niemiejsc po sto jo wych na ul. Obroń cówWe ster plat te oraz re mont par kin guna ul. Hia cyn to wej, Wy szyń skie goi przy Ze spo le Szkół Bu dow la nych.

Pod czas ubie gło rocz nych kon sul ta cjiw spra wie SPP, któ re zo sta ły zor ga ni zo wa -ne z ini cja ty wy sto wa rzy sze nia Ak cja Ko -nin, wła dze mia sta za pew nia ły, że na ra ziepla nów roz sze rze nia płat nej stre fy nie ma.

Tym cza sem na stro nie miej skiej po ja -wi ło się za pro sze nie dla miesz kań cówna kon sul ta cje w spra wie ob ję cia płat nąstre fą ulic Po wstań ców Stycz nio wychi Gór ni czej oraz włą cze nie do niej ko lej ne -go par kin gu przy ul. Cho pi na. Ogło sze nieopu bli ko wa no na sześć dni przed ter mi -nem – kon sul ta cje od by ły się 19 lu te go.

ABRA

KoninbędzieHappy!

Ko niń ski szpi tal wy szedł z za dłu że nia. Wy nik fi nan so wy pla ców ki po razpierw szy od lat jest do dat ni. – Nie bo imy się win dy ka to rów, ani ko mor ni ków– za pew nił Łu kasz Do la ta, dy rek tor WSZ w Ko ni nie.

Page 3: 172 Kurier Koniński

czwartek, 20 lutego 2014 Aktualności 3

reklama

reklama

No we ron do na osie dlu Za to rze po -wsta ło przy oka zji mo der ni za cji wia duk -tu Briań skie go. Za raz po tem za czę ły sięspe ku la cje, ja je na zwać. Po ja wi ły się dwiefor mal ne pro po zy cje pa tro nów: Ta de -usza Ma zo wiec kie go oraz Le cha i Ma riiKa czyń skich. Nad wy bo rem na zwy ko -niń scy rad ni bę dą gło so wać pod czas naj -bliż szej se sji, 26 lu te go.

Ta de usz Ma zo wiec ki po 1989 r.,pierw szy nie ko mu ni stycz ny pre mierrzą du III Rze czy po spo li tej Pol skiej – na -pi sa no w uza sad nie niu do pro jek tuuchwa ły. – Wy bit ny po li tyk i pu bli cy sta.W cza sach PRL dzia łacz opo zy cji.Współ twór ca oraz prze wod ni czą cy UniiDe mo kra tycz nej i Unii Wol no ści. Czło -wiek kom pro mi su, zwo len nik po jed na -nia, nie kwe stio no wa ny au to ry tet mo ral -ny. Przez wie lu na zy wa ny jed nym z Oj -ców pol skiej de mo kra cji.

Z ini cja ty wą nada nia ron du imie nia

Ta de usza Ma zo wiec kie go wy stą piłmiesz ka niec Ko ni na oraz gru pa rad nych.

Z ini cja ty wą oby wa tel ską w spra wienada nia ron du na zwy Le cha i Ma rii Ka -czyń skich wy stą pi li miesz kań cy Ko ni na.– Był wiel kim pa trio tą. Je go tra gicz -na śmierć w ka ta stro fie pod Smo leń skiemprzy po mnia ła świa to wej opi nii pu blicz nejo lu do bój stwie Ka tyń skim, do ko na nymprzez so wiec kich opraw ców na wy bit nychpol skich oby wa te lach – czy ta my w uza -sad nie niu pro po zy cji. – Le ciał do Ka ty niawraz z naj waż niej szy mi ludź mi w pań -stwie, aby od dać hołd za mor do wa nym Po -la kom. I tam zgi nął. Za wsze by ła przy nimMa ria Ka czyń ska – je go mał żon ka, któ raw naj bar dziej trud nych chwi lach wspie ra -ła mę ża i by ła je go „Ka ją”.

SKANa stro nie www.LM.pl moż na od -

dać głos w son dzie „Ja kie imię po win -no no sić no we ron do na Za to rzu?”

Nie chcą spalarniSpa lar nia pla zmo wa mo że po wstaćw Nie świa sto wie (gmi na Ka zi mierzBi sku pi). Miesz kań cy pro te stu ją.

Nie bez piecz ne, prze my sło we od pa -dy przy wo żo ne nie tyl ko z Pol ski, ale teżz za gra ni cy mia ły by tra fiać do spa lar niw Nie świa sto wie. By ła by to pierw sza te -

go ty pu in we sty cja w kra ju. Wła dze gmi ny Ka zi mierz Bi sku pi

wy da ły już po zy tyw ną opi nię śro do wi -sko wą dla bu do wy spa lar ni. Miesz kań cyza mie rza ją pod wa żyć ją w Sa mo rzą do -wym Ko le gium Od wo ław czym.

ABRAFilm ilu stru ją cy tę in for ma cję

moż na obej rzeć na www.LM.pl/tv.

Chór akademicki czeka Aka de mic ki Chór Pań stwo wej Wyż -szej Szko ły Za wo do wej w Ko ni nieza pra sza do uczest nic twa wszyst -kich chcą cych na uczyć się śpie waći ko cha ją cych mu zy kę.

Re kru ta cja roz pocz nie się 26 lu te -go 2014 r. Przy stą pić do niej mo gą ucznio wie

szkół po nad gim na zjal nych, stu den ci, ab sol -wen ci i pra cow ni cy PWSZ w Ko ni nie. Chórpo pro wa dzi prof. An drzej Rył ko, wy kła dow -ca na Wy dzia le Spo łecz no -Hu ma ni stycz nymPWSZ w Ko ni nie oraz na Wy dzia le Pe da go -gicz no -Ar ty stycz nym w Ka li szu po znań skie -go UAM. Za swo je do ko na nia ar ty stycz neAn drzej Rył ko zo stał wy róż nio ny wie lo mana gro dam. SKA

Za mknie li stęKan dy du je do Par la men tu Eu ro pej -skie go i nie za mie rza wal czyć o fo telpre zy den ta Ko ni na. Mo ni ka Ko siń skaza ini cjo wa ła swo ją kam pa nię w to wa -rzy stwie Mar ka Siw ca i sze fa wiel ko -pol skich struk tur Two je go Ru chu.

Na li ście Eu ro py Plus Twój Ruchw Wiel ko pol sce do sta ła do pie ro dzie sią temiej sce. Mi mo to ko niń ska rad na i se kre -tarz Par tii De mo kra tycz nej Mo ni ka Ko -siń ska nie skła da bro ni. – Po seł Ma rek Si -wiec otwie ra li stę, a ja ją za my kam – mó -wi z uśmie chem rad na. – Chcia ła bymw Eu ro par la men cie po ru szać przedewszyst kim spra wy ener ge ty ki. To waż nedla na sze go re gio nu – do da ła.

Par tia po wo li przy go to wu je się jużdo wy bo rów sa mo rzą do wych. Jesz czenie wia do mo ko go wy sta wi na pre zy den -ta Ko ni na. – Kan dy da ta przed sta wi mypo wy bo rach do Eu ro par la men tu – po -in for mo wa ła.

Mo ni ka Ko siń ska za de kla ro wa ła, żenie wy star tu je w wy ści gu o pre zy denc kifo tel.

ABRAFilm ilu stru ją cy tę in for ma cję

moż na obej rzeć na www.LM.pl/tv.

Szukająprzyjaznego

miejscaKą cik dla ma lu cha, moż li wość wjaz -du wóz kiem dzie cię cym oraz przy ja -zny per so nel. Ta kie po win no byćmiej sce przy ja zne ro dzi com i dzie -ciom. W Ko ni nie trwa je go po szu ki -wa nie.

Ko niń ski ma gi strat wspól nie z ro dzi -ca mi, bio rą cy mi udział w ogól no pol skimpro jek cie „Mam dziec ko -pra cu ję”, or ga -ni zu je kon kurs, w któ rym o mia no miej -sca przy ja zne go ro dzi com i dzie ciommo gą wal czyć wszyst kie miej sca pu blicz -ne w mie ście.

Ko mi sja kon kur so wa bę dzie po szu -ki wa ła naj cie kaw sze go, naj bar dziej ko lo -ro we go i speł nia ją ce go wszyst kie kry te riamiej sca w dwóch ka te go riach. Pierw szado ty czy urzę dów, ban ków, przy chod nii szpi ta li, na to miast dru ga miejsc roz ryw -ki, kul tu ry, spor tu, bi blio tek oraz obiek -tów han dlo wo -usłu go wych. W kon kur -sie nie mo gą uczest ni czyć miej sca dladzie ci ta kie jak: pla ce za baw, klu by dzie -cię ce, żłob ki, przed szko la, czy sa le za baw.

An kie ty do stęp ne na miej skiej stro -nie in ter ne to wej moż na prze sy łać do 28kwiet nia. Roz strzy gnię cie kon kur su pla -no wa ne jest na 1 czerw ca. Wy ni ki zo sta -ną ogło szo ne pod czas miej skich ob cho -dów Dnia Dziec ka w ko niń skim par kuim. F. Cho pi na.

ABRA

Czyje ron do?

Fot.

R. O

lej n

ik

Ron do imie nia Ta de usza Ma zo wiec kie go czy Le cha i Ma rii Ka czyń skich? Ko -niń scy rad ni za de cy du ją jak się bę dzie na zy wać ron do u zbie gu ulic: Kle -czew skiej i F. Cho pi na w Ko ni nie.

Page 4: 172 Kurier Koniński

4 Kurier kryminalny

Po nad 650 tys. zł kosz to wa ły dwa sa mo -cho dy, któ re bę dą wy ko rzy sty wa ne w pra -cy ko niń skich stra ża ków. Ich za kup do fi -nan so wa ło Sta ro stwo Po wia to we w Ko ni -nie, Wo je wódz ki Fun dusz Ochro ny Śro do -wi ska oraz Ko men da Wo je wódz ka PSPw Po zna niu.

No śnik kon te ne rów oraz sa mo chód roz po -znaw czo -ra tow ni czy zo sta ły ofi cjal nie prze ka za -ne ko niń skiej ko men dzie stra ży po żar nejw ubie głym ty go dniu. Au to sta no wią ce wy po -sa że nie ba zy kon te ne ro wej jest trze cim, któ retra fi ło do jed nost ki. – To nie zbęd ny sprzęt, że -by za wieźć na miej sce kon te ner, zo sta wić goi wra cać po ko lej ny, je śli bę dzie ta ka po trze ba.Trze ci no śnik był po trzeb ny ze wzglę du na to,że ba za kon te ne ro wa jest w na szej ko men dzieroz bu do wy wa na – tłu ma czył Bła żej Ra kow ski,ko men dant KM PSP w Ko ni nie.

Au to kosz to wa ło 550 tys. zł. Na to miastok. 108 tys. zł kosz to wał sa mo chód roz po znaw -czo -ra tow ni czy z funk cją szyb kie go prze wo zusprzę tu che micz ne go. Dzię ki nie mu stra ża cybę dą mo gli szyb ko zlo ka li zo wać za gro że nie che -micz no -eko lo gicz ne i wy zna czyć stre fę za gro że -nia.

W tym ro ku ko niń ska ko men da nie pla nu -je za ku pu ko lej nych sa mo cho dów. – Ku pi mydrob ny sprzęt po trzeb ny do ak cji i wy po sa że niedla stra ża ków. Na si li my też szko le nia w związ -ku z po wo ła niem grup spe cja li stycz nych,na któ re na ło żo ne zo sta ły no we obo wiąz ki– mó wił Bła żej Ra kow ski.

Ko men dant pod kre ślił rów nież, że trwaćbę dzie re mont jed nost ki. W ubie głym ro kuuda ło się od no wić ga raż, a w tym i ko lej nymzmo der ni zo wa ne ma ją zo stać plac przed ko -men dą oraz plac ma new ro wy. Ca łość in we sty cjipo chło nie 1,5 mln zł. ABRA

No wy sprzęt dla stra ża ków

Fot.

A. B

ra ci

szew

ska

Mor der ca na ob ser wa cjiPod ko niec ma ja ma za koń czyć sięśledz two w spra wie po dwój ne go za -bój stwa w Śle si nie. Po dej rza nyo nie 27-let ni Ar tur M. prze by wana ob ser wa cji psy chia trycz nej.

Zwło ki 74-let niej Wan dy S., eme ry -to wa nej na uczy ciel ki, zo sta ły zna le zio new ma ju ubie głe go ro ku. Kil ka dni póź -niej w są sied nim do mu od kry to cia -ło 53-let nie go Ry szar da M. Śled czy niemie li wąt pli wo ści, że obie ofia ry zo sta łybru tal nie za mor do wa ne. Ko bie ta mia łara ny kłu te gło wy, a męż czy zna pod cię tegar dło.

Po oko ło ty go dniu od tra gicz nychwy da rzeń za trzy ma ny zo stał 33-let niTo masz N. i 27-let ni Ar tur M. Star szyz męż czyzn przy znał się do za bój stwaWan dy S., na to miast Ar tur M. do obuzbrod ni. – W krót kim cza sie prze ba da -no set ki do wo dów w po sta ci śla dów bio -lo gicz nych, li nii pa pi lar nych. Po nad 100tys. zł wy da no na ba da nia bio lo gicz ne,me cha no sko pij ne i dak ty lo sko pij ne. Topo stę po wa nie po zwo li ło wy klu czyć jed -ne go z oskar żo nych – po in for mo wałWie sław Szer szeń, za stęp ca pro ku ra to raokrę go we go w Ko ni nie.

Śledz two w spra wie To ma sza N.umo rzo no. Męż czy zna opu ścił aresztw po ło wie paź dzier ni ka. Świa dek, któ ryrze ko mo wi dział 33-lat ka na miej scuzbrod ni, od po wia da te raz za skła da niefał szy wych wy ja śnień.

Ar tur M., na wnio sek śled czych,tra fił na ob ser wa cję psy chia trycz ną.– Po stę po wa nie jest prze dłu żo ne do 23ma ja. My ślę, że do te go cza su uda się jeza koń czyć, je śli nie wy nik ną nad zwy -czaj ne czyn no ści, zwią za ne z prze dłu ża -ją cą się ob ser wa cją – do dał pro ku ra torSzer szeń.

Po za koń cze niu ob ser wa cji i za po -zna niu się z opi nią bie głych, śled czy zde -

cy du ją, czy skie ru ją do są du akt oskar że -nia w tej spra wie. ABRA

Ude rzył po li cjan taPra wie dwa pro mi le al ko ho lu miałw or ga ni zmie dzie więt na sto la tek,któ ry rzu cił się z pię ścia mi na mun -du ro we go ze Sta re go Mia sta.

Po li cjant, wra ca ją cy z noc nej służ -by, za trzy mał się na sta cji pa liw w Sta -rym Mie ście. Tam za uwa żył bę dą ce gopod wpły wem al ko ho lu dzie więt na -sto lat ka, któ ry wsiadł do au ta i od je -chał. Mun du ro wy po wia do mił dy żur -ne go i po je chał za nim. Kie dy sa mo -chód za trzy mał się przed jed ną z po se -sji, po li cjant pod biegł do kie row cyi oka zał le gi ty ma cję służ bo wą, in for -mu jąc dzie więt na sto lat ka o po wo dziein ter wen cji. Wte dy mło dy męż czy znaude rzył po li cjan ta pię ścią w twarz.Funk cjo na riusz zdo łał obez wład nićawan tur ni ka, któ ry zo stał za bra nyprzez po li cyj ny pa trol do ko niń skiejko men dy. Tam ba da nie wy ka za ło po -nad dwa pro mi le al ko ho lu w or ga ni -zmie kie row cy.

Na sto la tek usły szał już za rzu ty jaz -dy w sta nie nie trzeź wo ści, znie wa że niai na ru sze nia nie ty kal no ści cie le snejfunk cjo na riu sza oraz utrud nia nia wy -ko ny wa nia czyn no ści służ bo wych. Gro -zi mu do trzech lat wię zie nia. ABRA

Czte ry pro mi leza kie row ni cąPra wie 4,2 pro mi la al ko ho lu miałw or ga ni zmie re kor dzi sta za trzy ma -ny za kie row ni cą w po wie cie ko niń -skim.

Tyl ko jed ne go dnia w oko ło 50miej scach na dro gach po wia tu ko niń -skie go po ja wi ło się bli sko 60 mun du -ro wych. Funk cjo na riu sze skon tro lo wa -li 1500 kie row ców. Wśród nich za trzy -ma no sze ściu, któ rzy kie ro wa li bę dącpod wpły wem al ko ho lu. Re kor dzi stąoka zał się 55-la tek z gmi ny Wierz bi -nek. Ja dą cy da ihat su, pro wa dził au to,ma jąc w wy dy cha nym po wie trzuaż 4,2 pro mi la al ko ho lu. – To był stanza gra ża ją cy je go ży ciu – po in for mo wałasp. Mar cin Jan kow ski, rzecz nik ko -niń skiej po li cji.

Za jaz dę pod wpły wem al ko ho lugro zi do 2 lat wię zie nia i stra ta pra wa jaz -dy na wet na 3 la ta. Na to miast za spo wo -do wa nie wy pad ku, w któ rym ktoś zgi nąłlub od niósł cięż kie ob ra że nia moż na tra -fić do wię zie nia na wet na 12 lat.

ABRA

No że za miast man da tuKom ple tem no ży pró bo wa li prze ku -pić ko niń skich po li cjan tów oby wa -te le Ru mu nii, któ rzy zo sta li za trzy -ma ni przez par tol dro gów ki.

Pod czas ak cji „Al ko hol i Nar ko ty ki”mun du ro wi kon tro lo wa li kie row cóww kil ku dzie się ciu punk tach w po wie cieko niń skim. Pa trol po ja wił się rów nieżprzy węź le au to stra dy A2 w Żdża rach.Tam po li cjan ci za trzy ma li oso bo we goopla, któ rym po dró żo wa li dwaj oby wa -te le Ru mu nii. Au to, któ rym je cha li by łowy po ży czo ne, bez do ku men tówi w złym sta nie tech nicz nym. – Mia łopęk nię tą przed nią szy bę, wy ciek ole juz sil ni ka i pęk nię ty kie run kow skaz – po -in for mo wał asp. Mar cin Jan kow ski,rzecz nik ko niń skiej po li cji.

Mun du ro wi za mie rza li wy sta wićman dat w wy so ko ści 200 zł. Chcącunik nąć ka ry fi nan so wej, męż czyź ni za -pro po no wa li po li cjan tom kom plet no ży.Za pró bę wrę cze nia ko rzy ści ma jąt ko wejfunk cjo na riu szom tra fi li do aresz tu.

ABRA

Bój ka w dys ko te ceDo po li cyj ne go aresz tu tra fił 22-la -tek, któ ry do tkli wie po bił trzy la tamłod sze go męż czy znę w gm. Ry -chwał. Gro zi mu do 5 lat wię zie nia.

Do bój ki do szło pod czas dys ko te kiw Wo li Ry chwal skiej. W trak cie za ba -wy, 22-la tek na gle za ata ko wał tań czą ce -go obok nie go 19-lat ka. Zła mał mu nosi spo wo do wał wstrzą śnie nie mó zgu.Mło dy męż czy zna tra fił do szpi ta la,awan tur nik na to miast do po li cyj ne goaresz tu. Ba da nie wy ka za ło w je go or ga -ni zmie pra wie 1,7 pro mi la al ko ho lu.

Rów nie do tkli wie zo sta li po bi cina uli cy 3 Ma ja dwaj 24-lat ko wie z Ko -ni na, któ rym trzech męż czyzn ukra dłote le fo ny ko mór ko we. Po li cjan ci z Wy -

dzia łu Kry mi nal ne go usta li li i za trzy -ma li ca łą trój kę, miesz kań ców sta rej czę -ści Ko ni na w wie ku: 27 i 19 lat. Wszy -scy mie li już wcze śniej kon flikt z pra -wem. Funk cjo na riu sze od zy ska li skra -dzio ne te le fo ny. ABRA

Ochot ni cy pod pa la czePod pa la li, a po tem ga si li. Ko niń scypo li cjan ci za trzy ma li trzech stra ża -ków ochot ni ków ze Złot ko wa w gm.Kle czew.

Trzy ol brzy mie sto gi sia na spło nę ływ cią gu ostat nich kil ku mie się cy w gmi -nie Kle czew. Pierw szy po żar wy buchłna po cząt ku sierp nia w Ko zie gło wach.Ko lej ne w paź dzier ni ku i li sto pa dziew Mi ła cze wie oraz Dan ko wie. Stra tyosza co wa no na po nad 30 tys. zł.

Mun du ro wi zaj mu ją cy się spra wąod po cząt ku po dej rze wa li, że ża den po -żar nie był przy pad ko wy. W koń cu po -li cjan ci do tar li do pod pa la czy. Oka za łosię, że są ni mi człon ko wie Ochot ni czejStra ży Po żar nej w Złot ko wie. – Męż -czyź ni pod pa la li, aby za chwi lę wziąćudział w ak cji ga śni czej i otrzy maćza nią za pła tę – po in for mo wał asp.Mar cin Jan kow ski, rzecz nik ko niń skiejpo li cji.

Za trzy ma ni miesz kań cy gm. Kle -czew w wie ku 20, 21 i 24 lat usły sze lijuż za rzu ty uszko dze nia mie nia. Przy -zna li się do pod pa leń.

ABRA

Ukra dli kurt kęNa trzy mie sią ce tra fi ło do aresz tudwóch mło dych miesz kań ców Ko ni -na, któ rzy po bi li i okra dli prze chod -nia.

Do kra dzie ży do szło w oko li cach ul.Prze my sło wej. Ze znaj du ją ce go się tamklu bu wra cał 43-let ni ko ni nia nin.W pew nym mo men cie po de szło do nie -go dwóch męż czyzn w wie ku 22 i 23lat. Mię dzy nie zna jo my mi do szłodo kłót ni, a po tem bój ki. Mło dzi na past -ni cy za bra li 43-lat ko wi kurt kę, w któ rejbył port fel ze 110 zł oraz do ku men ty.Stra ty osza co wa no na po nad 300 zł.

Po kil ku dniach zło dzie je wpa dliw rę ce po li cji. Przy zna li się do wi nyi usły sze li za rzut roz bo ju.

ABRA

Gro ził me ta lo wą pał kąZa rzut roz bo ju usły szał 26-let ni ko -ni nian, któ ry gro ził po bi ciem na sto -lat ko wi.

W au to bu sie MZK do 15-let nie gochło pa ka pod szedł 26-la tek, któ ry po ka -zał mu scho wa ną pod kurt ką me ta lo wąpał kę. Gro żąc na sto lat ko wi po bi ciem,a na wet – jak in for mu je po li cja – za bi -ciem, za żą dał te le fo nu ko mór ko we go.Prze ra żo ny chło pak od dał te le fon. – Za -cho wał się bar dzo do brze. W ta kiej sy tu -acji zdro wie i ży cie jest naj waż niej sze– pod kre ślił asp. Mar cin Jan kow ski,rzecz nik ko niń skiej po li cji.

Mun du ro wi do tar li do na past ni ka.Jak się oka za ło, był on już wcze śniej ka -ra ny za po dob ne prze stęp stwo. Męż czy -zna przy znał się do wi ny. ABRA

Nie bez piecz niena dro gachMniej wy pad ków, ale wię cej ofiar.Tak wy glą dał pierw szy mie -siąc 2014 ro ku w sta ty sty kach ko -niń skiej po li cji.

W stycz niu ubie głe go ro ku na dro -gach po wia tu ko niń skie go do szłodo ośmiu wy pad ków i 161 ko li zji,w któ rych ran nych zo sta ło 14 osóbi nikt nie zgi nął. Nie ste ty w tym ro kujuż zgi nę ły dwie oso by (jed na w wy pad -ku sa mo cho do wym i je den pie szy),a osiem zo sta ło ran nych. Jak wy ni kaz po li cyj ne go ze sta wie nia, zmniej szy łasię na to miast licz ba wszyst kich wy pad -ków, któ rych w stycz niu by ło sie demoraz ko li zji, któ rych od no to wa no 134.

Wśród naj częst szych przy czyn wy -pad ków po li cjan ci wska za li nie do sto so -wa nie pręd ko ści do wa run ków ru chu,nie udzie le nie pierw szeń stwa prze jaz dui nie za cho wa nie bez piecz nej od le gło ścimię dzy po jaz da mi. Je śli cho dzi o wy -pad ki śmier tel ne to tu taj za wi ni ło nie -ostroż ne wej ście na jezd nię oraz nad -mier na pręd kość.

Naj wię cej, bo aż 12 ko li zji od no to -wa no na ul. Prze my sło wej oraz dro dzekra jo wej nr 92, gdzie do szło do dwóchwy pad ków śmier tel nych i rów nież 12ko li zji. Ko niń scy mun du ro wi tyl kow stycz niu za trzy ma li 33 nie trzeź wychkie row ców i 10 ro we rzy stów. ABRA

Page 5: 172 Kurier Koniński

czwartek, 20 lutego 2014 PAK KWB 5

Uro dził się i wy cho wał w Li che niupod opie ką dwóch star szych sióstr, bo ro -dzi ce zmar li wcze śnie: ma ma w 1916 ro -ku, kie dy miał sie dem lat, a oj ciec sześćlat póź niej. Na dwa la ta przed wy bu -chem dru giej woj ny świa to wej oże nił sięi za miesz kał w Ru dzi cy, skąd po cho dzi ławy bran ka je go ser ca – Apo lo nia Woj da.

Na ko par ce wod nej

W tym sa mym cza sie za trud nił sięprzy bu do wie ka na łu War ta -Go pło i ja koma szy ni sta ko par ki wod nej pra co wałdo 1940 ro ku. Ja ko gło wa ro dzi ny i oj ciecdwój ki dzie ci nie mógł so bie po zwo lićna zbyt dłu gie po zo sta wa nie bez pra cy,więc przy łą czył się do ze spo łu wiert ni -cze go in ży nie ra Tu ka cza, któ ry ba dał za -sob ność go sła wic kie go zło ża wę gla bru -nat ne go. – Na Go sła wi cach wier ci li śmyza wsią, ko ło wia tra ka – wspo mi nałpo la tach. Praw do po dob nie to wte dy po -znał Szcze pa na Ró żań skie go, któ ry wio -sną 1940 ro ku zo stał przez Niem ców za -bra ny z Cu krow ni Go sła wi ce, gdzie wte -dy pra co wał, i skie ro wa ny do pra cyprzy wier ce niach ba daw czych. Za wią za -na wte dy przy jaźń prze trwa ła la ta,a w 1949 ro ku, kie dy obaj za miesz ka liw dom kach fiń skich na Glin ce, sce men -to wa ło ją bli skie są siedz two.

Od kryw ki jesz cze nie by ło

Na od kryw kę w Mo rzy sła wiu Wa -cław Wa szak tra fił, jak wy ni ka z je gowspo mnień, w ma ju 1941 ro ku. „Kie dyśin ży nier Tu kacz za py tał, kto chce iśćna ko pal nię. Ja się za raz zgło si łem.” – na -pi sał we wspo mnie niach. Kie dy zja wiłsię na od kryw ce, spo tkał tam An to nie goSzul czyń skie go, któ ry pra cę w ko pal niroz po czął dwa mie sią ce przed nim. Obajpa no wie (nie mal ró wie śni cy) mo gli sięznać jesz cze z Cu krow ni Go sła wi ce,gdzie Wa cław Wa szak pra co wał se zo no -wo przed 1937 ro kiem. – Oj ciec opo -wia dał, jak to do pra cy cho dził pie cho tą

– pa mię ta Ha li na Ra dol ska.Kie dy Wa cław Wa szak roz po czął

pra cę w Mo rzy sła wiu, od kryw ki jesz czenie by ło. Wspo mi nał, że Niem cy(„pierw sza fir ma na zy wa ła się Kar bi cer”na pi sał, ale w „Okru chach ko pal nia ne gocza su” Zyg mun ta Ko wal czy kie wi czamoż na prze czy tać, że by ła to Ost deut -sche Bu union) do pie ro roz po czę li bu do -wa nie po chyl ni i doj ścia do wę gla, co imsię zresz tą nie uda ło. Bra ko wa ło jesz czeod po wied nie go sprzę tu i ma szyn. „By łatyl ko jed na ko par ka o na pę dzie pa ro -wym, ma łe pa ro wo zi ki i wo zy tak zwa newy wrot ki o po jem no ści 1 me tra ku bicz -ne go”.

Kil ka mie się cy po Wa cła wie Wa sza -ku na od kryw kę tra fił rów nież Szcze panRó żań ski, któ ry pod jął pra cę w warsz ta -tach, znaj du ją cych się w po bli żu miej sca,gdzie dzi siaj stoi po mnik kar dy na ła Ste -fa na Wy szyń skie go. Do pie ro pod ko -niec 1941 ro ku do bu do wy ko pal ni przy -stą pi li gór ni cy przy by li z Klet twitz wewschod nich Niem czech, z li kwi do wa nej

wte dy ko pal ni wę gla bru nat ne go, i ru -szy ło od wad nia nie zło ża, a w stycz -niu 1942 ro ku roz po czę to wier ce niakon tro l ne na te re nie póź niej szej od kryw -ki Mo rzy sław, czy li na po lu El -wag I (od na zwy spół ki Elek tri zitätwer keWar the land EL WAG, któ ra prze ję ła bu -do wę od kryw ki). Z Klet twitz przy je cha -ły rów nież ma szy ny, mię dzy in ny midwie ko par ki o na pę dzie spa li no wym.

Au swe is z El wa gu

No wa fir ma wy sta wi ła Wa cła wo wiWa sza ko wi au swe is, czy li za świad cze nieo za trud nie niu. Z za cho wa ne go przezHa li nę Ra dol ską do ku men tu wy ni ka, żejej oj ciec był za trud nio ny w El wa guod 12 czerw ca 1942 ro ku. Sze fem ko pal -ni w Mo rzy sła wiu był wte dy dy rek torEg ge brecht, ten sam, o któ rym An to niSzul czyń ski pi sał, że zo stał zwol nio ny zesta no wi ska po na ra dzie w Po zna niu, któ -ra za koń czy ła się za kra pia nym al ko ho -lem spo tka niem. Zwo ła ni z ca łe go wo je - wódz twa dy rek to rzy „za czę li się sprze -

czać po mię dzy so bą, kto wy gra woj nę.Po tej kłót ni roz je cha li się. Nasz dy rek torEg ge brecht strasz nie był zde ner wo wa nyi po wie dział w sa mo cho dzie (do kie row -cy – dop. red.): – Słu chaj Szew czy kow -ski, dzi siaj chy ba ostat ni raz mnie wie -ziesz, bo na roz ra bia łem z dy rek to ra mi,któ rych mia no wał Hi tler. Po wie dzia łemim, że tak dłu go są dy rek to ra mi, do pó kiHi tler jest u wła dzy, ale nie dłu go to po -trwa. No i na trze ci dzień dy rek tor Eg ge -brecht znikł.”

W ma ju 1942 ro ku prze ło że ni włą -czy li Wa cła wa Wa sza ka do gru py skła da -ją cej dwa ti ta ny, jed no czer pa ko we ko par -ki o na pę dzie elek trycz nym. Po pół ro kuma szy ny by ły go to we do pra cy, ale do pie -ro w stycz niu 1943 r. wy bu do wa no li nięwy so kie go na pię cia, któ rą po pły nął prądz elek trow ni we Wło cław ku. Ze wspo -mnień Wa cła wa Wa sza ka wy ni ka, żepierw sza ko par ka mo gła już za cząć pra cęw lu tym 1943 r., ale z ko lei nie by ły jesz -cze go to we to ry do od wo zu nad kła du(zie mi znad wę gla) i bra ko wa ło trak cjidla elek tro wo zów. Nad kład za czę towresz cie od wo zić w mar cu 1943 ro ku.

Ko pa no w miej scu, gdzie jesz czeprzed woj ną Moj żesz Ka płan, wła ści cielfol war ku i ce giel ni Glin ka, do ko pał siędo wę gla, czy li tam, gdzie dzi siaj stoi ha -la spor to wa przy uli cy Po pie łusz ki. Zie -mię od wo żo no nie da le ko, kil ka dzie siątme trów na po łu dnie, gdzie dzi siaj na po -ko pal nia nym wznie sie niu znaj du je sięosie dle dom ków jed no ro dzin nych, zwa -ne gór ną Glin ką. Ope ra to rem jed ne goz ti ta nów był Szcze pan Ró żań ski.

Mon to wał Mak sa

W kwiet niu 1943 ro ku Niem cyspro wa dzi li z Klet twitz naj więk szą ma -szy nę, ja ka pra co wa ła na Mo rzy sła wiui Nie słu szu – wie lo czer pa ko we go Mak -sa, któ ry prze szedł wcze śniej ka pi tal nyre mont. Jed no cze śnie za czę to drą żyćpięt na sto me tro wy szyb (we dług Cze sła -wa Jan kow skie go, któ ry pra co wał w ko -pal ni od la ta 1943 r., wy bu do wa no gogdzieś mię dzy sta dio nem PWSZprzy uli cy Po pie łusz ki a par kiem 700-le -cia) i bu do wać chod ni ki od wad nia ją ce.

CIĄG DAL SZY NA STR. 6

Wa cła wa Wa sza ka ko pal nia ne opo wie ści

Pierw szy kie ro wał Wie sła wemDo ko pal ni Wa cław Wa szak tra fił w ma ju 1941 ro ku, a jesz cze wcze śniej pra co wał w ze spo le wiert ni czym in ży nie ra Tu ka cza, któ ry ba dał za sob -ność go sła wic kie go zło ża. Na to miast pod ko niec 1943 ro ku zo stał pierw szym pol skim ope ra to rem wie lo czer pa ko we go Mak sa.

Fot.

Ar ch

i wum

Wa cław Wa szak

Au swe is Wa cła wa Wa sza ka z 1942 r.

W ko pal nia nym ar chi wum za cho wa ły się tyl ko dwa zdję cia ko par ki Wie sław – oba nie naj lep szej ja ko ści.

Page 6: 172 Kurier Koniński

6 PAK KWB

CIĄG DAL SZY ZE STR. 5

– Pra co wa łem przy mon ta żu tej ko -par ki – wspo mi nał Wa cław Wa szak.Mon taż ma szy ny za koń czo no w lip -cu 1943 r. a już w na stęp nym mie sią cuMaks za czął zbie rać nad kład. Wy po sa żo -ny w dwa dzie ścia czte ry czer pa ki o po -jem no ści jed nej pią tej me tra sze ścien ne -go każ dy, Maks miał wy daj ność du żowięk szą od obu ti ta nów ra zem wzię tych,to też od tej chwi li tem po zbie ra nia nad -kła du, a co za tym idzie, zbli ża nia siędo wę gla, znacz nie wzro sło i już w li sto -pa dzie za czę to wy do by wać bru nat ny su -ro wiec.

Po moc nik sma row ni ka Win kle ra

Ze wspo mnień Wa cła wa Wa sza ka:„Pierw szy mi ope ra to ra mi ko pa rek i ma -szy ni sta mi elek tro wo zów by li Niem cy.Niem ców za bra li na front, a nas Po la kówwzię li na ope ra to rów.” – Oj ciec miałsmy kał kę do ma szyn i urzą dzeń, chęt nieprzy nich pra co wał i szyb ko się uczył– pa mię ta Ha li na Ra dol ska. – Któ re gośro ku na Bo że Na ro dze nie (za pew -ne 1943 r. – dop. red.) to Nie miec, tenope ra tor ko par ki, po je chał do do mu, aleoj ca zo sta wił, że by ob słu gi wał tę ko par kę.Ta kie miał za ufa nie.

Wio sną 1944 r. do Wa cła wa Wa -sza ka do łą czył 21-let ni wte dy Mie czy -sław Bed narz, któ ry naj pierw byłna Mak sie po moc ni kiem sma row ni ka,Niem ca na zwi skiem Win kler (Wa cławWa szak rów nież za czy nał pra cę na ko -par ce pod je go kie row nic twem), z cza -sem zo stał po moc ni kiem ope ra to ra,a wresz cie sa mo dziel nym ope ra to remma szy ny.

Roz po czę te w po bli żu ha li spor to -wej przy uli cy Po pie łusz ki ro bo ty gór ni -cze po stę po wa ły w stro nę bu dyn ku szko -ły. Pol scy ope ra to rzy usie dli za ste ra miMak sa za pew ne do pie ro, kie dy front ro -bót za czął po su wać się w kie run ku obec -ne go par ku 700-le cia, a już na pew nozbie ra li nad kład znad wę gla, któ ry za le -gał w miej scu znaj du ją ce go się tam dzi -

siaj zbior ni ka wod ne go. – By ły dwa po -zio my ro bo cze – pa mię ta Cze sław Jan -kow ski. – Maks zbie rał pod się bier niena dol nym po zio mie, już do sa me go wę -gla. Na po lu A wę giel był gdzieś na 22me trach, bo tu taj by ło dość wy so ko.Na po lu B (gdzie dzi siaj są ogród ki dział -ko we „Hut nik” – dop. red.) by ło ni żej,więc i wę giel był pły ciej.

Ukra dli pas i na rzę dzia

15 stycz nia Wa cław Wa szak ob ser -wo wał nie miec ką ewa ku ację z wy so ko -ści prze ła dow ni wę gla na ko lej kę li no -wą, któ ra znaj do wa ła się mniej wię cejw miej scu, gdzie dzi siaj stoi blok nr 41przy uli cy Okól nej, na pół noc od sie dzi -by Cen trum Kul tu ry i Sztu ki. – By li -śmy wte dy na prze ła dow ni na dy żu rze.Prą du już nie by ło, a szo są je den za dru -gim je cha ły sa mo cho dy. Przy szedł Nie -miec, że by iść z nim – sie dzi bę mie liw Mo rzy sła wiu w szko le – ale śmy niechcie li. O szó stej wy cho dzi my, a tuokop ni cy, zna czy ci, co oko py ko pa li,mó wią: Niem cy ucie kli. Za je cha łemdo do mu do Ru dzi cy – i z po wro temna ko pal nię.

Wa cław Wa szak wró cił na od kryw kęprzede wszyst kim ze wzglę du na ko par -kę, z któ rą przez po nad rok pra cy zdą żyłsię zżyć. – Ta ki pas na niej był. Dłu gi, skó -rza ny. Po my śla łem – zdjąć go i scho wać– ale nie zro bi łem te go. Jak za trzy, czte -ry dni znów przy sze dłem, pa sa już nieby ło, wszyst ko by ło po roz rzu ca ne, na rzę -dzia po roz kra da ne.

Od ra zu in na ro bo ta

Mó wio no wte dy, że nie wia do mo, cobę dzie z za la ną ko pal nią, bra ko wa ło fa -chow ców i pie nię dzy na wy na gro dze nia,za któ re mu sia ły wy star czyć roz da wa nepro duk ty spo żyw cze: chleb, mą ka czyolej. Do pie ro w kwiet niu od wod nio nood kryw kę i za czę to ręcz nie wy do by waćwę giel, z któ rym, gdy by ło trze ba, sa migór ni cy mu sie li jeź dzić do od bior ców.

– Ko le dzy na mó wi li oj ca, że byszedł pra co wać na ko lei, bo tam le piej

pła cą, a na ko pal ni wca le – wspo mi -na Ha li na Ra dol ska. – Pra co wał w SOK(Służ ba Ochro ny Ko lei – dop. red.)na dwor cu w Ko ni nie, ale po pa ru mie -sią cach stwier dził, że jed nak wo li ko pal -nię.

Po trzeb ni by li ope ra to rzy Wie sła -wa (na cześć wi ce pre mie ra Wła dy sła waGo muł ki Maks otrzy mał no we imię),więc przy ję to Wa cła wa Wa sza kaz otwar ty mi ra mio na mi. – Uru cho -mie nie tej ko par ki nie by ło spra wą pro -stą, gdyż nie by ło do niej pa sa – moż -na prze czy tać we wspo mnie niach pa -na Wa cła wa. – Za sto so wa li śmy pas par -cia ny, ale nie zda wał eg za mi nu. W mar -cu 1946 ro ku mi li cja skon fi sko wa łau jed ne go miesz kań ca Ko ni na du że ilo -ści skó ry. Mię dzy ty mi skó ra mi zna lazłsię rów nież i pas z ko pal ni. Był to pasza pa so wy, da ny do na pra wy do ry ma -rza jesz cze za oku pa cji. Tyl ko ja wie -dzia łem, że by ły dwa pa sy. Po za wia do -mie niu mi li cji dy rek tor Ko złow ski wy -słał mnie na ko mi sa riat, że bym zi den -ty fi ko wał ten pas. Bez tru du po da łemwy mia ry i wy da no go ko pal ni. Jak za ło -ży li śmy ten pas, od ra zu by ła in na ro bo -ta. Ko par ka zo sta ła uru cho mio na i za -czę ła pra co wać na nad kła dzie.

Sa bo taż i Glin ka

W 1949 ro ku Wa cław Wa szak prze -pro wa dził się ze swo ją ro dzi ną do jed ne -go z 42 dom ków fiń skich, któ re ko pal niapo sta wi ła na te re nie daw ne go wa rzyw -nia ka w ma jąt ku Moj że sza Ka pła na.– Jak bu do wa li to no we osie dle, wy bra ły -śmy się z ma mą, zo ba czyć, gdzie to jest– wspo mi na Ha li na Ra dol ska. – Pa mię -tam, że po dra bi nie we szły śmy do czwar -te go dom ku, gdzie za miesz ka li póź niejBo brow scy, bo scho dów jesz cze nie by ło,i oglą da ły śmy jak tam jest w środ ku.U nas w Ru dzi cy nie by ło wo dy ani świa -tła, a tu taj na wet ubi ka cja w do mu by ła.Dla nas to by ło jak by śmy pa na Bo gaza no gi zła pa li.

Wie sław za czął zbie rać nad -kład za dzi siej szym cmen ta -

rzem ko mu nal nym, gdzie

obec nie znaj du je się dru gi zbior nikwod ny, po zo sta ły po od kryw ce Mo rzy -sław. Front ro bót prze su wał się w stro nęuli cy Sta ro mo rzy sław skiej i cmen ta rzapa ra fial ne go. Nad kład był tam zwar ty,z prze wa gą glin i mar gli, na rze kał po la -tach Wa cław Wa szak. – To by ła cięż kapra ca dla ko pa rek – wspo mi nał. – Kie -dyś ko par ka o ma ło się nie prze wró ci ła.Kie dy wę giel pod cho dzi pod gó rę, nad -kład się ob su wa.

DOK. NA STR. 16

Pierw szy kie ro wał Wie sła wem

Na schemacie sporządzonym przez inż. Jerzego Rygułę wyraźnie widać, że Wiesławporuszał się po trzech szynach.

Rys.

Jerz

y Ry

guła

Fot.

Arch

iwum

W jednym z pierwszych numerów GłosuGórnika (z 1955 r.) ukazało się zdjęcie

Wacława Waszaka z opisemsporządzonym językiem

charakterystycznym dla tamtej epoki:„Tow. Waszak Wacław

– przed wyzwoleniem był sezonowymrobotnikiem w majątku hr. Kwileckiego.

Od kilku lat jest przodującympracownikiem, kierującym pracą

czerparek – najważniejszych urządzeńnaszej kopalni.”

Tak wyglądała odkrywka Morzysław tuż po zakończeniu robót górniczych

Page 7: 172 Kurier Koniński

10 Rozmaitości

Mia ło być ta nio i rze tel nie. W po ło -wie ma ja ubie głe go ro ku bur mistrz Ste -fan Dzia ma ra, ogło sił że Ry chwa ło wi ja -ko pierw szej gmi nie w po wie cie ko niń -skim uda ło się roz strzy gnąć prze targna od biór śmie ci. Fir ma z Gi za łek w po -wie cie ple szew skim zło ży ła naj ko rzyst -niej szą ofer tę opie wa ją cą na nie speł -na 110 tys. zł. – Ta fir ma dzia ła ła jużna na szym te re nie i jest nam zna -na – mó wił w ma ju Ste fan Dzia ma ra.

Nie ste ty oka za ło się, że sta ry zna jo -my za wiódł. Bur mi strza Ry chwa ła za sta -no wi ła ilość śmie ci wy wie zio na przez fir -mę w paź dzier ni ku. – By li śmy zszo ko -

wa ni, bo w lip cu i sierp niu wy wo żo nychby ło o pra wie 90 ton mniej – mó wi Ste -fan Dzia ma ra.

Po zgło sze niu spra wy po li cji, skon -tro lo wa no śmie ciar ki. Fir ma przy zna łasię do trzech sa mo cho dów, któ re przy ła -pa no na wwo że niu do gmi ny śmie ciz ościen nych miej sco wo ści. Bur mistrzRy chwa ła skie ro wał już spra wę do są du.Od bio rem od pa dów z gmi ny zaj mu je sięte raz miej sco we Przed się bior stwo Go -spo dar ki Ko mu nal nej.

ABRAFilm ilu stru ją cy tę in for ma cję

moż na obej rzeć na www.LM.pl/tv.

Śmie cio wa afe raZbie ra li śmie ci z ościen nych miej sco wo ści, a kosz ta mi ob cią ża li gmi nę Ry -chwał. Spra wa tra fi ła do są du.

Osiem par ode bra ło we wto rek z rąkpre zy den ta Ko ni na me da le za dłu go -let nie po ży cie mał żeń skie.

W Urzę dzie Sta nu Cy wil ne gow Ko ni nie sta wi ło się sie dem par świę -tu ją cych 50-le cie oraz jed na ob cho dzą -ca 60-le cie za war cia związ ku mał żeń -skie go. – Je ste ście naj lep szym przy kła -dem, jak moż na pie lę gno wać mi łość,wza jem ny sza cu nek, i zgod nie żyć– po wie dział Jó zef No wic ki, pre zy -dent Ko ni na.

Ży cze nia ju bi la tom zło ży ła rów nieżRe gi na Raź na, kie row nik ko niń skie goUSC. Przy po mnia ła przy tym, że świę tu -ją ce dłu go let nie mał żeń stwo pa ry sąwzo rem dla przy szłych po ko leń.

Przy pie czę to wa niem do nio słe go wy -da rze nia był akt de ko ra cji. Me da le otrzy -ma li: He le na i Ta de usz Ko bus, Bo że -na i Zyg munt Bor kie wi czo wie, Ma riai Bog dan Gach (na zdję ciu), Ste fa nia i JanTrzmie lew scy, Ery ka i Ma rian Zdro jew -scy, Ma rian na i Be non Hinc, Da nu tai Sta ni sław Krau ze oraz Bo gu sła wa i Hen -ryk Czar nec cy.

ABRA

Bastion dlastudentów

Na uka sa mo obro ny, or ga ni zo wa niegier miej skich i spo tka nia ze służ ba -mi mun du ro wy mi. Tym zaj mie się no -we ko ło na uko we „Ba stion”, któ redzia ła w Pań stwo wej Wyż szej Szko leZa wo do wej w Ko ni nie.

Stu den ci kie run ku bez pie czeń stwowe wnętrz ne za ło ży li w stycz niu ko ło na -uko we. Za mie rza ją za jąć się przedewszyst kim in te gra cją śro do wi ska stu -denc kie go. Chcą też szko lić ró wie śni kówz udzie la nia pierw szej po mo cy i sa mo -obro ny, prze pro wa dzać an kie ty i kon kur -sy wie dzy o służ bach mun du ro wychoraz współ pra co wać z jed nost ka mi pa ra -mi li tar ny mi, or ga ni zo wać kon fe ren cje,se mi na ria i dys ku sje zwią za ne z dzia łal -no ścią ko ła.

Człon ko wie ko ła „Ba stion” spo tka lisię już z rek to rem PWSZ Mi ro sła wemPaw la kiem i po wo ła li za rząd. W je goskład we szli stu den ci pierw sze go ro ku:Bar ba ra Le wan dow ska, Ja kub Zo mer feldi An dże li ka Świąt nic ka. ABRA

Żeby komputernie pożarł

dzieckaJak z kom pu te ra uczy nić sprzy mie -rzeń ca w wy cho wa niu i gdzie szu kaćal ter na tyw dla wir tu al ne go ży ciadziec ka bę dzie moż na się mię dzy in -ny mi do wie dzieć na spo tka niuw Miej skiej Po rad ni Psy cho lo gicz no --Pe da go gicz nej w Ko ni nie.

Or ga ni zu jąc za ję cia warsz ta to we dlaro dzi ców i na uczy cie li, Miej ska Po rad niaPsy cho lo gicz no -Pe da go gicz na w Ko ni niedo łą cza do ogól no pol skiej ak cji DzieńBez piecz ne go In ter ne tu. – Za pra sza -my 26 lu te go na warsz ta ty „Oswo jo ny In -ter net nie ta ki strasz ny” – za chę ca psy -cho log Jo an na Pio trow ska, któ ra po pro -wa dzi te go dnia za ję cia w go dzi nachod 17.00 do 19.00. – Po warsz ta tach za -pra sza my na kon sul ta cje in dy wi du al ne.

Wcze śniej, od go dzi ny 16.00, bę dziepro wa dzo na ak cja in for ma cyj na na te -mat dzia łań po rad ni, zwią za nych z pro fi -lak ty ką uza leż nie nia od kom pu te ra, gieroraz nad mier ną cy fry za cją ży cia co dzien -ne go.

Pod czas warsz ta tów bę dzie mo wamię dzy in ny mi o tym, jak z kom pu te rauczy nić sprzy mie rzeń ca słu żą ce go edu -ka cji i wy cho wa niu, jak być czuj nymna po ten cjal ne ry zy ko uza leż nie nia,gdzie szu kać al ter na tyw dla kom pu te raw ży ciu dziec ka, jak wspie rać dziec kow ko mu ni ka cji po za świa tem wir tu al -nym oraz co świa do my ro dzic po wi nienumieć w za kre sie ob słu gi kom pu te ra i In -ter ne tu.

Udział w warsz ta tach jest bez płat ny.Za pi sy przyj mo wa ne są dro gą ma ilo wąna ad res: psy cho log.ko nin@gma il.comlub te le fo nicz ną pod nu me -rem: 63 243 18 66. Or ga ni za to rzy pro -szą oso by za in te re so wa ne o po zo sta wie -nie nu me ru te le fo nu kon tak to we go.

OLER

Z kamerąw gimnazjum

Jak po wsta ją ma te ria ły fil mo we? Te -go pod okiem fa chow ców uczy li sięucznio wie Gim na zjum nr 2 w Ko ni -nie.

W ko niń skim gim na zjum mi motrwa ją cych fe rii, wca le nie by ło pu -

sto. Na zor ga ni zo wa ne w szko lewarsz ta ty fil mo we zgło si ło się 14pierw szo kla si stów. Ucznio wie naj -pierw spo tka li się z An drze jem Mo -siem, któ ry opo wie dział mło dym lu -dziom m.in. o hi sto rii ki na. Po tem,pod okiem ope ra to ra por ta lu LM,uczest ni cy warsz ta tów uczy li się ob -słu gi ka me ry, ka dro wa nia i mon to -wa nia ma te ria łów.

Film ilu stru ją cy tę in for ma cjęmoż na obej rzeć na www.LM.pl/tv.

Świę to wa li zło te go dy

Fot.

A. B

ra ci

szew

ska

Fot.

Do r

o ta

Pa se

k

ogłoszenie

ogłoszenie

Page 8: 172 Kurier Koniński
Page 9: 172 Kurier Koniński
Page 10: 172 Kurier Koniński
Page 11: 172 Kurier Koniński
Page 12: 172 Kurier Koniński

czwartek, 20 lutego 2014 Rozmaitości 11

reklama

Mniej skargna pogotowie

Trzy krot nie spa dła licz ba skarg, ja -kie wpły wa ją do ko niń skie go po go -to wia. Te, któ re się po ja wi ły, oka za łysię bez za sad ne.

Jesz cze bli sko 10 lat te mu do ko niń -skie go po go to wia wpły wa ło od nie za do -wo lo nych pa cjen tów na wet kil ka na ścieskarg rocz nie. W ubie głym ro ku wpły nę -ło ich pięć. – Jest ro bio na ana li za, wy ja -śnia my ca łą sy tu ację i in for mu je my stro -nę o tym, dla cze go tak się sta ło, a je śli jestna sza wi na, po tra fi my po wie dzieć „prze -pra szam”. Ta kich sy tu acji jed nak nie by -ło. Skar gi nie by ły za sad ne – po in for mo -wa ła Bar ba ra Sze fliń ska, pre zes Wiel ko -pol skie go Cen trum Ra tow nic twa Me -dycz ne go w Ko ni nie.

Ro bert Ma zu rek, szef ds. me dycz -nych w ko niń skim WCPR, pod kre ślił,że żad ne pi smo od nie za do wo lo nychpa cjen tów nie do ty czy ło ra tow nic twame dycz ne go. – Je że li po ja wia ją siępro ble my, to w mo men cie, kie dy niewia do mo, kto ma pa cjen ta za bez pie -czyć. Wie my, że to nie jest ra tow nic -two me dycz ne i nie wia do mo czy pa -cjent po wi nien tra fić do POZ, do spe -cja li sty, czy jesz cze gdzieś in dziej– mó wi Ro bert Ma zu rek. – Trzy dzie -wiąt ki w te le fo nie są po to, że by przy -je chać i po móc. I je śli dys po zy torwska zu je in ne dro gi dzia ła nia niżprzy jazd ka ret ki, to z te go ty tu łu ma -my sło wa nie za do wo le nia – do dał.

Spe cja li ści przy po mi na ją, że za sad nywy jazd ka ret ki po go to wia do ty czy uda -ru, za wa łu, oso by nie przy tom nej, to ną -ce go czło wie ka, czy po szko do wa nychw wy pad ku ko mu ni ka cyj nym.

ABRA

Cykliści będą się szkolićPrze pi sy ru chu dro go we go i udzie la -nie po mo cy przed me dycz nej bę dągłów ny mi te ma ta mi te go rocz ne goszko le nia dla ro we rzy stów.

Klu by ko niń skich cy kli stów „SportClub Ko nin” i „Ci klo” wspól nie z Pol -skim To wa rzy stwem Tu ry stycz no -Kra jo -znaw czym i Wo je wódz kim Ośrod kiem

Ru chu Dro go we go w Ko ni nie tużprzed roz po czę ciem se zo nu jak co ro kuor ga ni zu ją bez płat ne szko le nie dla ro we -rzy stów.

Mi ło śni cy jed no śla dów bę dą uczyćsię prze pi sów ru chu dro go we go, or ga ni -za cji zbio ro wej tu ry sty ki ro we ro weji pierw szej po mo cy przed me dycz nej.

Szko le nie od bę dzie się 14 mar cao godz. 16.30 w sie dzi bie WORDprzy ul. Za kła do wej w Ko ni nie. ABRA

Tablice jaknowe

Na ko niń ską prze pra wę wró ci ły ta -bli ce in for ma cyj ne. Ich re no wa cja topre zent dla mia sta.

Na po cząt ku lu te go por tal LM. plpo in for mo wał, że ta bli ce z na zwą mo stuUnii Eu ro pej skiej znik nę ły. Za nie po ko je -ni czy tel ni cy oba wia li się, że zo sta ły oneskra dzio ne i sprze da ne na złom. Oka za łosię jed nak, że od da no je do kon ser wa cji.Te raz wró ci ły i od no wio ne – trze ba przy -znać – dum nie się pre zen tu ją.

Nie któ rzy zło śli wi po dej rze wa li, żere no wa cja ta blic to bez za sad ny wy da tekdla mia sta. Nic bar dziej myl ne go. Przed -się bior cy, któ rzy pod ję li się za da nia, zro -bi li to nie od płat nie. ABRA

Bookcrossingnie działa

Bio rą książ ki, ale nie zo sta wia jąswo ich. Bo ok cros sing w ko niń skimszpi ta lu się nie przy jął.

Pod ko niec paź dzier ni ka ubie głe goro ku w bu dyn ku przy ul. Szpi tal nejw Ko ni nie za in sta lo wa no spe cjal ną pół kędo bo ok cros sin gu. Je go ideą jest pro pa go -wa nie czy tel nic twa, ale też wy mia -na ksią żek mię dzy czy tel ni ka mi. – Wy -glą da to ina czej niż so bie wy obra ża li śmy– po wie dział Łu kasz Do la ta, dy rek torko niń skie go szpi ta la.

Książ ki na spe cjal nej pół ce zo sta wia -ją przede wszyst kim pra cow ni cy lecz ni -cy. Te po zy cje zni ka ją, ale w za mian niepo ja wia ją się no we. Na to miast w bo ok -cros sin gu cho dzi o wy mia nę, o stwo rze -nie ru cho mej, wir tu al nej bi blio te ki.– Ape lu je my do osób, któ re przy cho dząsię le czyć, czy tych któ rzy od wie dza ją tubli skich, o przy nie sie nie jed nej, dwóchksią żek i wy ło że nie ich na tą pół kę – Łu -kasz Do la ta.

ABRA

Do bie gły koń ca stud niów ki, na któ -rych od stycz nia ba wi li się te go rocz -ni ma tu rzy ści. W lu tym ba lo wa li trze -cio kla si ści I i II Li ceum w Ko ni nieoraz ma tu rzy ści szko ły gór ni czej.

Pra wie 300 osób ba wi ło się na stud -niów ce Ze spo łu Szkół Gór ni czo -Ener ge -tycz nych w Ko ni nie. W au li Pań stwo wejWyż szej Szko ły Za wo do wej na sto dniprzed ma tu rą spo tka li się ucznio wiez czte rech klas tech nicz nych, dwóch klasli ceum ogól no kształ cą ce go i dwóch klasli ceum pro fi lo wa ne go. – Po raz ostat niw hi sto rii na szej szko ły na stud niów ceba wią się ucznio wie li ceum pro fi lo wa ne -go. Ta ki typ kształ ce nia jest w ca łym kra -ju po wo li wy ga sza ny – mó wił Ja nusz Ka -miń ski, dy rek tor ZSGE w Ko ni nie. Mło -

dzież roz po czę ła za ba wę tra dy cyj nympo lo ne zem. Tań czy ło go bli sko 40 wy -bra nych uczniów, któ rzy po nad dzie się -cio mi nu to we go po lo ne za ćwi czy li przezdwa mie sią ce.

Pra wie 350 osób, w tym 240 ma tu -rzy stów ba wi ło się na Stud niów ce I Li -ceum w Ko ni nie. Ostat ni raz przez ma -tu rą ścię te wło sy, bie li zna ubra na na le wąstro nę i ko niecz nie czer wo na pod wiąz -ka. To tyl ko kil ka ze stud niów ko wychsym bo li, któ re od lat to wa rzy szą ma tu -rzy stom. One jak mó wią mło dzi lu dzie,ma ją za gwa ran to wać szczę ście na eg za -mi nie doj rza ło ści.

Zgod nie z tra dy cją I Li ceum, po po -lo ne zie ucznio wie wy ko na li spe cjal nieprzy go to wa ny na tę noc ta niec. Nie spo -dzian ką był wy stęp szkol ne go ze spo łu,

któ ry bra wu ro wo wy ko nał „Eve ry bo dyNe eds So me bo dy” Blu es Bro thers. Ma tu -rzy ści z ośmiu klas przy pi su jąc ce chy fil -mo wych po sta ci swo im wy cho waw com,wrę czy li im „Li ce ary”. W tym ro ku, li ce -ali ści po raz pierw szy prze ka za li rów nieżho no ro we go „Li ce ara” za ca ło kształt.Otrzy ma ła go an glist ka – Gra ży na Bo -nic ka.

Pra wie pół ty sią ca osób ba wi ło sięna stud niów ce II Li ceum w Ko ni nie. Towy jąt ko wy, bo nie tyl ko ma tu ral ny, aleteż wa len tyn ko wy bal, bo wiem po razpierw szy w hi sto rii II Li ceum stud niów -ka zbie gła się z dniem św. Wa len te go. Jakza pew nia li ma tu rzy ści, ta ka da ta mo żeprzy nieść im tyl ko szczę ście na cze ka ją -cym ich eg za mi nie doj rza ło ści. Ale czybal stud niów ko wy i Dzień Za ko cha nychmo gą iść w pa rze? – Na wet na tak du żejim pre zie mo że być ro man tycz nie– twier dzi li li ce ali ści.

Fil my ilu stru ją ce tę in for ma cjęmoż na obej rzeć na www.LM.pl/tv.

Bal na sto dni

Fot.

A. B

ra ci

szew

ska

Na zdję ciu: ma tu rzy ści z I Li ceum w Ko ni nie

Page 13: 172 Kurier Koniński

czwartek, 20 lutego 2014 PAK KBW 15

Do pierw sze go po waż ne go od kry ciao cha rak te rze na uko wym (w tym przy -pad ku pa le ozo olo gicz nym) do szło w lu -tym 1984 ro ku na od kryw ce Jóź win,gdzie ko par ka nad kła do wa na tra fi łana ko ści sło nia le śne go sprzed po nad 100tys. lat. Słoń z Jóź wi na oka zał się jed nymz naj le piej za cho wa nych i naj bar dziejkom plet nych szkie le tów w Eu ro pie.Okaz ko niń ski jest też naj więk szy z do -tych czas od na le zio nych – zwie rzę mie -rzy ło 4,05 m. Ko ści sło nia znaj du ją sięobec nie w Mu zeum Okrę go wym w Ko -ni nie, a zre kon stru owa na w ska li 1: 1ma kie ta zwie rzę cia sta no wi jed nąz głów nych atrak cji sta łej eks po zy cji tejpla ców ki.

Dys cy pli ną, któ ra spo ro zy sku jena gór nic twie od kryw ko wym, jest wła -śnie ar che olo gia. Przed przy stą pie niemdo bu do wy od kryw ki pro wa dzo ne są, fi -nan so wa ne przez ko pal nię, ba da nia ar -che olo gicz ne, któ re po zwa la ją stwier -dzić, czy na te re nie prze zna czo nympod od kryw kę znaj du ją się miej sca cen -ne hi sto rycz nie. Je śli tak, ar che olo dzypo dej mu ją ba da nia ra tow ni cze.

Ta ki wła śnie cha rak ter mia ły ba da -nia pro wa dzo ne w la tach 2008-09 na te -re nie pla no wa nej od kryw ki To mi sła wi -ce, przy któ rych pra co wa li nie tyl ko spe -cja li ści, ale rów nież miesz kań cy gmi nyWierz bi nek. W oko li cach Bo gu szyc zna -le zio no po zo sta ło ści osad, za miesz ki wa -nych od cza sów neo li tu. Zda niem ar che -olo gów naj star sza fa za za sie dle nia, da to -wa na na oko ło 3700 lat p. n. e., na le żydo tak zwa nej kul tu ry pu cha rów lej ko -wa tych. Z te go za mierz chłe go okre su po -cho dzą frag men ty na czyń, na rzę dzii bro ni. Od kry to tak że śla dy póź niej sze -go osad nic twa z cza sów kul tu ry prze -wor skiej (oko ło 100-150 lat p. n. e.)i wcze sne go śre dnio wie cza.

Naj cie kaw sze zna le zi ska to wa rzy szy -ły bu do wie od kryw ki Drzew ce. Kie dyw 1980 ro ku w oko li cach Bil cze wa przy -pad ko wo od kry to po zo sta ło ści cmen ta -rzy ska, nikt nie przy pusz czał, że zna le zi -sko oka że się tak cen ne. W ra mach ar che -olo gicz nych ba dań ra tow ni czych pro wa -

dzo no tam wy ko pa li ska w la tach 1981-82 i póź niej w la tach 2000-01. Od kry topo zo sta ło ści gro bów i ich wy po sa że nia,a po za koń cze niu prac z naj cie kaw szycheks po na tów przy go to wa no wy sta wę,któ ra naj pierw za pre zen to wa na zo sta łamiesz kań com gmi ny Kramsk, a póź niejprzez dwa la ta sta no wi ła część eks po zy cjiw Mu zeum Ar che olo gicz nym w Po zna -niu.

Zgro ma dzo ne ar te fak ty i do ku men -ta cja wy ko pa lisk zo sta ły wszech stron nieza na li zo wa ne. Wy ni ki ba dań opu bli ko -wa no w książ ce „Cmen ta rzy sko wcze -sno śre dnio wiecz ne w Bil cze wie, pow.Ko nin” au tor stwa Krzysz to fa Gor czy cyi Ka ta rzy ny Schel l ner, ko niń skich ar che -olo gów z Mu zeum Okrę go we go.

Jak pod kre śla ją au to rzy pu bli ka cji,Bil czew to jed no z nie licz nych opra co -wa nych cmen ta rzysk Wiel ko pol skiokre su wcze sne go śre dnio wie cza. Sta -no wi szcze gól ny przy pa dek tak że dla -te go, że by ło użyt ko wa neprzed i po zmia nie re li gii, za wie ra za -tem za rów no wcze śniej sze po gań skiegro by cia ło pal ne, jak i chrze ści jań skieszkie le to we, wpro wa dzo ne pod ko -niec X wie ku. „Za dzi wia ją ca jest si łatra dy cji, któ ra zmu sza ła miej sco wąlud ność do cho wa nia zmar łych na tymsa mym cmen ta rzu, mi mo zmia ny re li -gii. Na in nych te re nach miej sca, w któ -rych cho wa no zmar łych w cza sie re ak -cji po gań skiej, uwa ża no za „lo cum pro -fa num” – za uwa ża ją au to rzy.

Co wy ni ka z ana li zy ar che olo gów?Co wy ko pa li ska po wie dzia ły o daw nychmiesz kań cach oko lic Bil cze wa? Więk -szość miesz ka ła praw do po dob nie w osa -dzie w Pą cho wie (gdzie pro wa dzo no ba -da nia ar che olo gicz ne rów no le gle z bil -czew ski mi) i ko rzy sta ła z ne kro po liido XIII wie ku, kie dy zbu do wa no ko ściółw Kram sku i przy ko ściel ny cmen tarz.

Od kry to sto trzy gro by cia ło pal ne.Ar che olo dzy uzna li, że obiek ty te sąna ty le uni ka to we, że za pro po no wa li dlanich od ręb ną na zwę „typ Bil czew”. Dru -gi ro dzaj zna le zisk to 27 chrze ści jań skichgro bów szkie le to wych.

Spo sób cho wa nia zmar łych za le żałod płci, męż czyź ni le że li gło wąna wschód, ko bie ty na za chód. Zmar łychukła da no na wznak z rę ka mi wzdłuż cia -ła. Więk szość gro bów wy po sa żo na by ław ozdo by, mo ne ty i przed mio ty zwią za -ne z ma gią oraz że la zne no że – męż czyź -ni mie li je zło żo ne u le we go bo ku, a ko -bie ty za wie szo ne na szyi. W mę skichgro bach zna le zio no krze si wa i brył kikrze mie nia, co świad czy o ro li męż czyznw roz pa la niu ognia. Po zo sta łe ele men tywy po sa że nia to pa cior ki szkla ne i srebr -ne, łań cusz ki z brą zu, przę śli ki, że la znyto pór ty pu wi kiń skie go i gli nia na ce ra -mi ka. W na czy niach umiesz cza no nie -wiel ką ilość po ży wie nia al bo spe cjal nieprzy go to wa ny po si łek „po grze bo wy”.Na czy nia z po ży wie niem skła da no tak żeja ko ofia ry pod do ma mi.

Naj bo gat szy jest grób sze ścio -ośmio -let niej dziew czyn ki, w któ rym zna le zio -no więk szość ozdób, co – zda niem ar -che olo gów – mo że świad czyć o za moż -no ści ro dzi ców lub być zwią za ne ze zwy -cza jem cho wa nia dziew cząt w stro juślub nym. W gro bie tym znaj do wa ły siętak że orze chy la sko we, ja ko część ozdób.W Pol sce, po za Bil cze wem, zna ne są tyl -ko dwa przy pad ki wy po sa że nia gro bóww orze chy la sko we, któ re w tam tym cza -sie naj pew niej peł ni ły ro lę amu le tów.

Z ana li zy an tro po lo gicz nej zna le zio -nych szcząt ków wy ni ka, że ty siąc lat te -mu miesz kań cy oko lic Bil cze wa nie mie -li ła twe go ży cia. By li wzro stu ra czej ni -skie go, śred nia dla męż czyzn wy no -si 166 cm, dla ko biet 154, choć jed -na z nich mia ła za le d wie 147 cm. Szkie -le ty ce chu je de li kat na, drob na bu do wa.Więk szość mło dych osób to męż czyź ni,ko bie ty umie ra ły póź niej, naj czę ściej jużw wie ku do ro słym, a na wet doj rza łym.Wśród dzie ci po wszech na by ła ane mia,za ka że nie pa so ży ta mi, nie do ży wie niei cho ro by za kaź ne. Do ro śli cier pie li z po -wo du po stę pu ją cych z wie kiem cho rób,a praw do po dob nie tak że na sku tek ubó -stwa i nad mier nej pra cy fi zycz nej.

I jesz cze cie ka wost ka: w gro bie nr 17zna le zio no czasz kę ko bie ty ze śla da mi

wy glą da ją cy mi na po dwój ny za bie gu tre -pa na cji. Nie ty po wa lo ka li za cja otwo rówsu ge ru je, ze za bieg wy ko na no po śmiert -nie.

Ba da nia ar che olo gicz ne, fi nan so wa -ne przez ko pal nię Ko nin, rzu ca ją cie ka -we świa tło na ży cie na szych przod kówi są cen nym wkła dem w wie dzę na te mat

cza sów wcze sne go śre dnio wie czaw Wiel ko pol sce. Jak pi szą au to rzy opra -co wa nia „wy jąt ko wość przed sta wio nychma te ria łów przy obec nym sta nie ba dańna pew no umoż li wi in nym ba da czomstu dio wa nie wie lu pro ble mów za sy gna li -zo wa nych w tej pra cy”.

GE

Ty siąc lat te mu w Bil cze wieOprócz wę gla bru nat ne go ko niń ska ko pal nia by wa rów nież do staw cą zu peł nie in ne go pa li wa, któ re na pę dza... roz wój na uki, w tym ar che olo gii.

Naczynia z grobów ciałopalnych

Fot.

Piot

r Ord

an

Fot.

Andr

zej Ż

acze

k

Fot.

Piot

r Ord

an

Czaszka z grobu nr 17Przy pracach archeologicznych w Boguszycach zatrudniono mieszkańców gminy Wierzbinek

Page 14: 172 Kurier Koniński

16 PAK KBW

DOK. ZE STR. 6

Po są dzi li mnie o sa bo taż. Ta kie la tato by ły – że jak coś – to za raz sa bo taż. Toim po wie dzia łem: ja sa bo ta żu nie ro bięi ro bić nie bę dę; ja tu pra cu ję przez dzieńi przez noc, spy taj cie żo ny, ile ra zy mi tuobiad na ko pal nię no si ła... – opo wia dało cięż kich chwi lach Bo gnie Woj cie chow -skiej z Prze glą du Ko niń skie go.

Prze pro wadz ka na Nie słusz

Z koń cem li sto pa da 1953 ro ku za -koń czo no zbie ra nie nad kła du na od -kryw ce Mo rzy sław i roz po czę ła się prze -pro wadz ka ma szyn do Nie słu sza. Oba ti -ta ny i za ku pio na już po woj nie sko da po -je cha ły na wła snych na pę dach, na to -miast Wie sła wa trze ba by ło zde mon to -wać. – Nas by ło dzie wię ciu, po trzechope ra to rów, sma row ni ków i kla po wych,po jed nym na każ dej zmia nie, i ja dzie sią -ty. Pod ję li śmy się tę ko par kę zde mon to -wać – to jed no z naj waż niej szych wspo -mnień Wa cła wa Wa sza ka z je go pra cyw ko pal ni. – Trud na to by ła spra wa, bonie by ło do ku men ta cji. Ja by łemprzy mon ta żu tej ko par ki i pra co wa łemna niej ja ko ope ra tor przez dwa la ta. Zna -łem każ dą po szcze gól ną cząst kę tej ma -szy ny. Nie mie li śmy żad nych spe cjal nychurzą dzeń i dźwi gów, tyl ko dwa le war kiśru bo we i krat ki ukła da li śmy z pod kła -dów. Mu sie li śmy ra dzić so bie spo so bem.Opusz cza li śmy na mi li me try, a jed -na część 12 ton wa ży ła. Raz ko par ka sięza chwia ła, lu dzie po ze ska ki wa li, ale ni -ko mu nic się nie sta ło, na wet pal ca niktnie ska le czył.

– Je sie nią roz bie ra li śmy, przez zi męprze wieź li śmy – uści ślił ter mi ny pracWa cław Wa szak. – Naj cięż sze czę ściprze trans por to wa li lu dzie z Po zna niaspe cjal ną plat for mą, a te lżej sze sa mikoń mi prze wieź li śmy. Od le głość by ładwa ki lo me try, z ko pal ni przez ca łą wio -skę Nie słusz pod Mię dzy le sie. Tamna miej scu Wie sia zmon to wa li śmy i po -szedł do pra cy na wio snę.

Ko par ka ko pa ła z mie siąc, za ha czy łao ka mień, wszyst ko z wy się gni ka zle cia łona wę giel. Wła dy sław Wi tek był wte dykie row ni kiem ro bót gór ni czych. Mó więmu: o szó stej ra no bę dzie ko pać. Jak tozro bisz, dwa dni wol ne go i pre mia, po -wie dział. I by ła pre mia. O pią tej za dzwo -ni łem, że ko par ka ko pie.

Wie sław na złom

W paź dzier ni ku 1955 ro ku za koń -czo no mon taż wie lo czer pa ko wej ko par kiłań cu cho wej Ds -1120, spro wa dzo nejw czę ściach ze wschod nich Nie miec (wte -dy Nie miec kiej Re pu bli ki De mo kra tycz -nej). To by ła ma szy na z zu peł nie in nejepo ki tech no lo gicz nej niż po czci wy Wie -sław. Wpraw dzie tak sa mo jak on mia ładwa dzie ścia czte ry czer pa ki, ale każ dyz nich mógł na brać pra wie sześć ra zy wię -cej nad kła du (1120 li trów) niż Wie sław(200 li trów). Ta no wa by ła też od wa żą ce -go 250 ton Wie sła wa pra wie pię cio krot niecięż sza (1100 ton). Za rów no Wa cław Wa -szak jak i Mie czy sław Bed narz prze sie dlisię na no wą ko par kę, któ ra pod ję ła pra cęna od kryw ce Go sła wi ce. Jed nak z po wo -dów zdro wot nych (cho ro ba ser ca) tenpierw szy w paź dzier ni ku 1956 r. prze -szedł do warsz ta tów od kryw ki Go sła wi ce,a funk cję przo do we go (czy li bry ga dzi sty)prze jął Mie czy sław Bed narz.

Na to miast wy słu żo ny (i za słu żo ny)Wie sław pra co wał do koń ca eks plo ata cjiod kryw ki Nie słusz, po czym w 1961 r.zo stał od da ny na złom.

W warsz ta cie

„Ja ko bry ga dzi sta gru py re mon tuczer pa ków nie jed no krot nie ze zło mu od -twa rzał czer pa ki, aby ra to wać sy tu acjęi nie do pu ścić do po sto ju ko pa rek” – na -pi sa no kil ka na ście lat póź niej w opi nii,za łą czo nej do wnio sku o od zna cze nieWa cła wa Wa sza ka Krzy żem Ka wa ler -skim Or de ru Od ro dze nia Pol ski.

– Do brze mi się z nim pra co wa ło– wspo mi na Ire ne usz Jur czak, któ ry

do warsz ta tów na Go sła wi cach przy szedłw 1958 r. – Wszy scy go lu bi li. Na ni ko -go ni gdy ni cze go złe go nie po wie dział. Tobył na praw dę do bry czło wiek. Miał do -sko na łą pa mięć, bo kie dy od wie dza łemgo w szpi ta lu opo wia dał o wszyst kim takdo kład nie, jak by w tej chwi li wy raź nie towi dział.

Na stęp cy

Ze wzglę du na co raz bar dziej nie do -ma ga ją ce ser ce, na dwa la ta przed osią -gnię ciem wie ku eme ry tal ne go Wa cław

Wa szak zde cy do wał się przejść na ren tęcho ro bo wą. Trzy la ta wcze śniej, 1 ma -ja 1969 r., zo stał od zna czo ny Krzy żemKa wa ler skim Or de ru Od ro dze nia Pol -ski.

W ko pal ni po zo sta wił na stęp ców.Pier wo rod ny Wie sław (Wa cław Wa szakbył dum ny, że naj waż niej sza wte dy w ko -niń skiej ko pal ni ma szy na pod sta wo wano si ta kie sa me imię jak je go syn) pod jąłpra cę w ko pal ni w 1955 r. Prze pra co wałw niej trzy dzie ści dzie więć lat. Na eme -ry tu rę od cho dził ja ko szty gar zmia no wyw warsz ta tach bry kie tow ni. W 1959 r.do ko pal ni przy szła je go sio stra Ha li -na Ra dol ska, któ ra ode szła na eme ry tu rępo trzy dzie stu sied miu la tach pra cyw dzia le spraw oso bo wych. Pra co wa łateż tu taj krót ko naj młod sza z ro dzeń -stwa Bar ba ra, ale zmie ni ła miej sce za -trud nie nia, kie dy biu ro wiec zo stał prze -nie sio ny do Kle cze wa. Ro dzin ne tra dy cjekon ty nu uje na to miast wnucz ka Wa cła -wa Wa sza ka, a cór ka Ha li ny Ra dol skiej.An na Dud ko wiak już po nad dwie de ka -dy pra cu je w ko pal nia nym biu rze za opa -trze nia ma te ria ło we go.

Śpie wa ją ca eme ry tu ra

Mi mo przej ścia na eme ry tu rę,Wa cław Wa szak wciąż był czło wie -kiem bar dzo ak tyw nym. – Oj ciec bar -dzo lu bił śpie wać – wspo mi na Ha li -na Ra dol ska. – Prze pi sy wał pio sen ki,na gry wał, ale w chó rze pa na Li ka nieśpie wał, bo był po dob no za sta ry– śmie je się mo ja roz mów czy ni.– Śpie wał więc w chó rze Klu bu Se -nio ra przy Ko niń skiej Spół dziel niMiesz ka nio wej, jeź dził z ni mi na wy -stę py. W do mu ni gdy nie sie dział.

– Lu bi łem swo ją pra cę, bar dzomi się po do ba ła i cie ka wi ła mnie.A wia do mo, że jak się coś ro bi z ocho -tą i za in te re so wa niem, to czło wieknie py ta: jak dłu go i za ile. Je stem za -do wo lo ny, że po mnie coś zo sta nie...– po wie dział w 1984 ro ku Bo gnieWoj cie chow skiej.

Wa cław Wa szak zmarł w ro ku 2008,w wie ku dzie więć dzie się ciu dzie wię ciulat.

RO BERT OLEJ NIK

Pierw szy kie ro wał Wie sła wem

Z Wiesława Wacław Waszak przesiadł sięna krótko na o wiele wększą koparkęDs-1120 (na zdjęciu z lewej, w głębiwidać brykietownię)

Zaplecze warsztatowe odkrywki Gosławice, gdzie – ze względu na szwankującezdrowie – w 1956 r. przeniósł się Wacław Waszak.

Wręczenie Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski – 1 maja 1969 r. Z lewej Edward Stankiewicz – dyrektor kopalniw latach 1967-69.

Fot.

Arch

iwum

Fot.

Arch

iwum

Fot.

Arch

iwum

Page 15: 172 Kurier Koniński

czwartek, 20 lutego 2014 Ogłoszenia 17

z Chcesz szyb ko lecz ta niej sprze dać miesz ka nieza go tów kę – za dzwoń. Ofer ty moż na skła daćpod nu me rem te le fo nu: 697 777 722.z Sprze dam miesz ka nie, pow. 34m2, par ter. Ko nin, ul.Le gio nów. Te le fon: 698095504.z Sprze dam miesz ka nie o pow. 69 m2 na Za to rzu, 3-po -ko jo we lub za mie nię na mniej sze 1 lub 2-po ko jo we.Tel: 507745506.z Sprze dam miesz ka nie roz kła do we z bal ko nem zlo ka li -zo wa ne w Ko ni nie na os. V 48 m2, usy tu owa nena pierw szym pię trze w wie żow cu z win dą. Do re mon tu.Nie od po wia dam na smsy. Ce na: 140 000 zł. Te le -fon: 723-163-466.z Wy naj mę miesz ka nie: 2 po ko je, 33m2, atrak cyj nymmiej scu w ko ni nie. Ce na: 500zł. + opła ty. Te le -fon: 503634611.z Wy naj mę miesz ka nie: 2 po ko je, 34m2. Ce na: 800zł.Te le fon: 693708254.z Wy naj mę po kój jed nej oso bie Ko nin -Sta rów ka. Cen -tral ne ogrze wa nie, cie pła wo da, bez płat ny do stęp do in -ter ne tu, te le wi zor. Ce na: 400 zł. Tel: 669 709 219.z Sprze dam dom w za bu do wie sze re go wej o pow. użyt -ko wej 150 m. Par ter: sa lon, kuch nia, to a le ta. Pię tro 2:sy pial nie, ga bi net, ła zien ka. Pod da sze: sy pial nia z gar -de ro bą. W piw ni cy: pral nia, 2 po miesz cze nia go spo dar -cze, wc, ga raż. Ce na: 485 000 zł. Te le fon: 508098976.

z Fi zy ka …. Ma te ma ty ka Po mo gę wy tłu ma czyć ma te riałz ma te ma ty ki, fi zy ki lub wy ko nać pra ce i każ de za da nie.Ema il: fi zy k78@au to graf.pl.z Ko re pe ty cje z bio lo gii, che mii Na uczy ciel udzie li ko re -pe ty cji z bio lo gii, z che mii, na po zio mie: od pod sta wów -ki po stu dia. Ema il: bio lo gia 12@opocz ta.pl.z Ry su nek tech nicz ny 2D, 3D, ołów kiem lub tu szem. Te -le fon: 696-142-443.zAn giel ski -ko re pe ty cje. Na uczy ciel -so lid ne przy go to wa -nie do ma tu ry oraz po moc w na uce. Za pew niam ma te -ria ły do na uki. Te le fon: 603136062.z Na uczy ciel ka udzie li ko re pe ty cji z ma te ma ty ki: pod -sta wów ka, gim na zjum, szko ła śred nia /Sta ry Ko nin/.Te le fon: 696 026 044 lub 63-244 54 24.z Ko re pe ty cje z che mii!. Udzie lę ko re pe ty cji z che miina po zio mie pod sta wo wym (gim na zjum i li ceum po ziompod sta wo wy) na te re nie Ko ni na. Koszt to 30 zł za peł nągo dzi nę ze ga ro wą z do jaz dem do do mu ucznia / uczen -ni cy. Za pra szam. Te le fon: 538 315 816z Wi tam, na uczy ciel ka bio lo gii udzie li ko re pe ty cji z bio -lo gii, przy go tu je do ma tu ry w za kre sie pod sta wo wym lubroz sze rzo nym. Moż li wość do jaz du. Ce na 35 zł/60 min.Wię cej in for ma cji pod nu me rem 508093017.

z Ofe ru je my pra cę na sta no wi sku AGENT W OB -RO CIE NIE RU CHO MO ŚCIA MI. Od kan dy da tówwy ma ga my: wy kształ ce nie mi ni mum śred nie, do -świad cze nie lub li cen cja za wo do wa po śred ni ka

w ob ro cie nie ru cho mo ścia mi, zna jo mość ob słu gikom pu te ra, urzą dzeń biu ro wych. CV ze zdję ciemna ad res: po sred nik@kon sor cju mi nvest.pl.z Przyj mę do pa cy Pa na. Wy ma ga ne pra wo jaz dy KAT: B,T. Mi le wi dzia na szko ła rol ni cza. In fo tel.: 606 28 74 66.z Fir ma Wi gas Po szu ku je od za raz Me cha ni ka Sa mo cho -do we go. Apli ka cje pro si my prze sy łać na ad res wi ga [email protected]. Aby do wie dzieć się wię cej o fir mie zaj rzyjna wi gas. pl.zTo yo ta Ka miń ski w Ko ni nie po szu ku ję oso by do pro mo -cji fir my przy eks po zy cji sa mo cho du w cen trum han dlo -wym. Mi le wi dzia na wie dza mo to ry za cyj na i zna jo mośćga my pro duk tów To yo ty. Ofer ty pro szę wy sy łać na ma ilapra ca@to yo ta -ko nin.pl.z Fir ma bu dow la na za trud ni mu ra rzy, gla zur ni ków, orazoso by do wy koń czeń wnętrz. Pra ca w Ko ni nie i oko li cachKo ni na. Wy ma ga ne du że do świad cze nie, do kład nośći umie jęt ność pra cy w ze spo le. Za in te re so wa ne oso bypro si my o kon takt te le fo nicz ny lub o prze sła nie CVna ad res e -ma il. Tel: 509 077 071, ema il: azbud ko [email protected] Za trud nię spa wa czy MIG – spa wa nie alu mi nium. Kon -takt: 533 316 612.z Za trud ni my me cha ni ka sa mo cho do we go z do świad -cze niem. CV pro szę prze sy łać na biu ro@hel kris.pl.Fir ma sprzą ta ją ca za trud ni oso by z orze cze niem o nie -peł no spraw no ści w wie ku do 30lat. Atrak cyj ne wy na gro -dze nie. Pra ca na ca ły etat. Tel: 660 567 123.

z Skup aut – ku pi my każ dą mar kę i każ dy mo del

po jaz du w każ dym sta nie tech nicz nym i wi zu al -

nym. Go tów ka od rę ki. Sa mi za bie ra my.

Tel: 724414265.

z Skup aut za go tów kę od rę ki, do brze za pła cę za au to:

od 500 do 15000 tys zł, zło mo wa nie, ka sa cja aut.

Tel: 511 145 017.

z Au ta ca łe, spraw ne, uszko dzo ne, sko ro do wa ne,

wszyst kie mar ki rocz ni ki mo de le sku pu je my. Za pew nia -

my do jazd do każ dej miej sco wo ści. Tel: 603255210.

z Sprze dam To yo ta Co rol la 2.0. Ce na: 17700zł. Te le -

fon: 609192423.

z Sprze dam VW LT 35. Za re je stro wa ny 1998/2000.

Prze bieg 274 tys km., no we opo ny zi mo we, abs, abd, 1x

air bag, wspo ma ga nie, stan bdb, po wy mia nie roz rzą du

przy 260 tys km, olej i fil try przy 270 tys km. Ce -

na: 12900 net to do ne go cja cji. Te le fon: 697528468.

z Sprze dam Opel Cor sa 96rok, 1.4 ben zy na, 2x air -

-bak, 4 drzwio wa, prze bieg 161 tys. Au to spro wa dzo ne

z Nie miec. Ce na 2.400zł -do uzgod nie nia plus opła ty.

Tel: 665 204 766 lub 603 533 830.

z Sprze dam mer ce de sa se da na 2003r, czar ny per ła,

z Nie miec, nie za re je stro wa ny, stan b. do bry. Ce -

na: 25500zł. Te le fon: 691660378.

z Na pra wa mo to cy kli, sku te rów i mo to ro we rów, re mon -

ty, przy go to wa nie mo to cy kli do se zo nu. Ko nin, ul. Ja -

na Paw ła II 49a. Te le fon: 693 567 592.

z Sprze dam mo tor, stan bar dzo do bry, ETZ 150. Ce -

na: 1200zł. Te le fon: 607308111.

z Ma lo wa nie, szpa chlo wa nie, pa ne le pod ło go we i ścien -ne. Re gip sy (ścian ki dzia ło we, pół ki ozdob ne, za bu do -wy) i wie le in nych... Za pra sza my. Tel: 781 96 05 44.z Usłu gi trans por to we. Prze pro wadz ki ma łe i du że. Ofe -ru je my fa cho wą i so lid ną eki pę do po mo cy. Pra cu je my 7dni w ty go dniu. Za bie ra my zu ży ty sprzęt AGD oraz me -ble! Tel: 536-544-117.zHy drau lik. Za kła da nie in sta la cji, prze py cha nie rur, bia -ły mon taż i usu wa nie awa rii. Te le fon: 533199438.z Usłu gi ka mie niar skie. Wy ko nu je my obu do wy ko min -ków, pa ra pe ty, scho dy, bla ty ła zien ko we i ku chen ne.Wy ko nu je my wszyst kie pra ce ka mie niar skie. Za kład ka -mie niar ski Bud mar. pl. Te le fon: 606594241.z Kom plek so we pra nie ta pi cer ki do mo wej i sa mo cho do -wej (24h). Pra nie ta pi cer ki sa mo cho do wej, dy wa nów,wy kła dzin, ta pi cer ki me blo wej. Sprzą ta nie po re mon -tach, my cie okien. Te le fon: 600925530. z Ma lo wa nie, szpa chlo wa nie, ta pe to wa nie, tyn ki, pa ne -le pod ło go we, płyt ki oraz drob ne usłu gi re mon to we.Tel: 782-830-398.z Opie kun osób star szych w róż nych sta nach zdro wiaz pię cio let nim do świad cze niem w Do mach Opie ki Spo -łecz nej. Dys po zy cyj ność, uczci wość, wy so ka kul tu raoso bi sta. Te le fon: 886021548.

z Po czuj wio snę w swo im ser cu i zo staw sa mot -ność za pro giem. Biu ro ma try mo nial ne „Ru sał -ka” za pra sza oso by sa mot ne w każ dym wie ku.Gwa ran tu ję bez pie czeń stwo, pro fe sjo na lizmi dys kre cję – Ane ta Sie ro wa, tel. 662 400 165,www.biu ro ru sal ka.pl.z Ku pię bursz tyn. Tel: 660940810.z Ku pie zbo że: psze ni ca, owies, jęcz mień, ży to, pszen ży -to, ku ku ry dze, łu bin, bo bik, itp. Min 24t. Za pew niamtrans port, pła cę w dniu od bio ru. Tel: 509942079.z Sprze dam ma szy nę do szy cia ove lock Te xti ma, trzy nit -ko wa, stan bar dzo do bry. Ce na: 150zł. Te le -fon: 512127290.z Za mra żar ka ZA MEX 205 L 300zł. W peł ni spraw na. Ce -na: 300 zł. Te le fon: 695 323 728.z Sprze dam kuch nie elek trycz ną Elec tro lux EKE 7100.Te le fon: 661-109-693.z Sprze dam No kie Asha 311, ma ło uży wa na w bar dzodo brym sta nie, 100% spraw na, dzia ła w każ dej sie ci.Ce na: 130zł do ma lej ne go cja cji. Tel: 697470366.z Sprze dam mik ser Beh rin ger Eu ro rack 1602. Sprzętw bdb sta nie, wszyst kie po ten cjo me try i su wa ki spraw -ne, w ze sta wie za si lacz. 4 wej ścia mi kro fon, 4 key bo ard,wej ścia do efek tu wo ka lo we go i cinch. Tel: 692-233-201.z Twist Han dler do ćwi czeń. Sprzęt do ćwi czeń mię śnibrzu cha i nóg, bez uszko dzeń, ma ło uży wa ny bez wadukry tych, elek tro nicz ny wy świe tlacz. Te le -fon: 693054878.z Mam na sprze daż uży wa ne rol ki, roz miar re gu lo wa nydo nu me ru mniej wię cej 36/37, są wi docz ne śla dy użyt -ko wa nia. Ce na: 50 zł. Tel: 608784250.z Wi tam mam do sprze da nia sto lik pod te le wi zor Po le -cam. Te le fon: 881487485.

ogłoszenie własne wydawcy

reklama

reklama

Okra dli Kon wartPo li cyj ny pa trol za trzy mał na uli cy

Prze my sło wej w Ko ni nie dwóch męż -czyzn w wie ku 34 i 37 lat, któ rzy ukra -dli oko ło 30 kg alu mi nio wych prze wo -dów z bu dyn ku po by łym Kon war cie.Męż czyź ni zo sta li uka ra ni man da ta mi.

SKA

ADAŚ tra fił do schro ni ska w Ko ni nie w czerw cu 2009 ro ku. Był psem ufa ją -cym tyl ko jed nej oso bie. Po kil ku mie sią cach pod okiem szko le niow ca Adaś wró ciłdo schro ni ska ja ko bar dziej przy ja zny, ła god ny pies. Adaś po trze bu je za sad, kon se -kwen cji i oka zy wa nia mi ło ści. Z więk szo ścią psów ży je w zgo dzie. Uro dził sięw 2007 r. Wię cej zdjęć Ada sia moż na zo ba czyć na www.fa ce bo ok.com/schro ni sko -ko nin i www.LM.pl/przy gar nij_zwie rza ka

Adaś cze ka na Cie bie w Schro ni sku dla Bez dom nych Zwie rząt w Ko ni nie (ul.Ga jo wa 7a), tel. 63 243-80-38.

Przy gar nij zwie rza ka!

Fot.

K. B

o ruc

z kow

ska

Page 16: 172 Kurier Koniński

18 Informator

RE DAK CJA:62-510 Ko nin, ul. Przy jaź ni 2 (IX pię tro),tel. 63 2180054, fax 63 2180001re dak cja@ku rier ko nin ski.pl

RE DA GU JE ZE SPÓŁAlek san dra Bra ci szew ska, Ro bert Olej nik(re dak tor na czel ny), An na Pi lar ska, Bar tosz Sko niecz ny.

BIU RO RE KLA MY:tel. 63 2180052, fax 63 2180001re kla ma@ku rier ko nin ski.plwww.ku rier ko nin ski.plRe dak cja nie od po wia da za treść za -miesz czo nych re klam i ogło szeń. Re -dak cja za strze ga so bie pra wo do skra -ca nia na de sła nych tek stów. Tek styspon so ro wa ne ozna cza my skró tem TS.

n Cen trum Kul tu ry i Sztu ki, ul. Okól na47a, czyn ne od po nie dział ku do piąt ku wgodz. 7.30-18.00, tel. 63 243 63 51

n Ga le ria CKiS „Wie ża Ci śnień", ul. Ko -le jo wa 1a, czyn na od wtor ku do piąt ku wgodz. 10-18, so bo ty w godz. 10-14, tel. 63242 42 12n Bi blio te ka re per tu aro wa dzia ła ją caprzy CKiS, czyn na w po nie dział ki iczwart ki w godz. 10–15, wtor ki i śro dy wgodz. 12–17.n CKiS Dom Kul tu ry „Oskard”, Ale je 1Ma ja 2, 63 242 39 40

n Ko niń ski Dom Kul tu ry, pl. Nie pod le gło -ści 1, 63 211 31 30

Klub Ener ge tyk, ul. Prze my sło wa 3d, 63243 77 17, 63 247 34 18

n Mło dzie żo wy Dom Kul tu ry, ul. Po -wstań ców Wiel ko pol skich 14, czyn ny odpo nie dział ku do piąt ku w godz. 8-18, 63243 86 24n Mu zeum Okrę go we Ko nin -Go sła wi ce,ul. Mu ze al na 6, czyn ne we wtor ki, śro dy,czwart ki i piąt ki w godz. 10-16, so bo ty wgodz. 10-15, nie dzie le w godz. 11-15, bi -let ulgo wy: 5 zł, nor mal ny: 10 zł, w nie -dzie le: wstęp wol ny na wy sta wy sta łe, tel.63 242 75 99.n Mu zeum by łe go Obo zu Za gła dy wChełm nie nad Ne rem czyn ne od po nie -dział ku do piąt ku w godz. 8-14, od dzia ły:las rzu chow ski (tel. 501  610 710), te rendaw ne go pa ła cu (tel. 63 271 94 47)n Skan sen Ar che olo gicz ny w Mrów kachko ło Wil czy na czyn ny tyl ko w se zo nie od1 kwiet nia do 30 wrze śnia, co dzien nie wgodz. 10-18.

ááá PLACÓWKI KULTURALNE I MUZEA

ááá TELEFONY ALARMOWE

n PU BLICZ NA BI BLIO TE KA PE DA GO GICZ -NA, ul. Prze my sło wa 7 (tel. 63 242-63-39),czyn na w po nie dział ki i wtor ki oraz czwart kii piąt ki w godz. 8.00-19.00, so bo ty w godz.8.00-14.00. Od 1 lip ca do 31 sierp nia bi blio te ka czyn naod po nie dział ku do piąt ku w go dzi nach8.00-15.00. n MIEJ SKA BI BLIO TE KA PU BLICZ NA, ul.Dwor co wa 13 (tel. 63 242-85-37),czyn na w po nie dział ki, wtor ki, śro dy, piąt ki wgodz. 9.00–18.00, czwart ki w godz. 12.00-15.00, so bo ty w godz. 10.00-14.00.n Fi lia Sta rów ka, ul. Zo fii Urba now skiej 1(tel. 63 242-85-62), czyn na w po nie dział ki,wtor ki, śro dy i piąt ki w godz. 9.00-18.00,czwart ki w godz. 12.00-15.00, so bo ty wgodz. 10.00-14.00.n Fi lia dla dzie ci i mło dzie ży, ul. Po -wstań ców Wiel ko pol skich 14, tel.63  242-38-30, czyn na w po nie dział ki,śro dy i piąt ki w godz. 10.30-17.15,wtor ki w godz. 9-15.30.n Fi lia Cho rzeń, ul. Goź dzi ko wa 2 (tel.

63 245-01-85), czyn na w po nie dział ki, śro dyi piąt ki w godz. 10.30-18.00, wtor ki w godz.9.00-15.30, czwart ki w godz. 12.00-15.30. n Fi lia Sió dem ka (bez płat ny In ter net), ul.So sno wa 16 (tel. 63 243-11-43), czyn na wpo nie dział ki, śro dy i piąt ki w godz. 11.00-18.00, wtor ki w godz. 9.00-15.00, czwart -ki w godz. 12.00-15.00.n Fi lia Me dyk, ul. Szpi tal na 45 (tel.63  240-45-05), czyn na w po nie dział ki iśro dy w godz. 9.00-18.00, wtor ki i piąt ki wgodz. 7.30-15.30n Fi lia Go sła wi ce -Za mek (bez płat ny In -ter net), ul. Go sła wic ka 46 (tel. 63  242-74-60), czyn na w po nie dział ki, śro dy ipiąt ki w godz. 9.00-16.00, wtor ki wgodz. 9.00-15.00 i w czwart ki w godz.12.00-15.00.nFi lia Je de nast ka, ul. Łę żyń ska 9 (tel.63  242-79-85), czyn na w po nie dział ki ipiąt ki w godz. 9.00-16.00, wtor ki i śro dy10.00-17.00 i czwart ki 12.00-15.00.

TE LE FO NY ALAR MO WECen trum Po wia da mia nia Ra tun ko we go 112Po go to wie Ra tun ko we 999, 63 246-76-80Po li cja 997Straż po żar na 998Straż miej ska 986

PO MOC ME DYCZ NASZPI TAL NY OD DZIAŁ RA TUN KO WYWo je wódz kie go Szpi ta la Ze spo lo ne goul. Szpi tal na 45, tel. 63 240-46-03

PO GO TO WIACie płow ni cze 63 249-74-00Ga zo we 992Ener ge tycz ne 991Wo do cią go we 994, 63 240-39-33Po grze bo we usłu gi ca ło do bo we: Ad mi ni stra cja cmen ta rza ko mu nal ne go w Ko ni nie, tel. 63 243-37-11, 502-167-765

TE LE FO NY ZA UFA NIAAl ko ho lizm: Te le fon za ufa nia Ano ni mo wych Al ko ho li ków 723-100-973Ko niń skie Sto wa rzy sze nie Abs ty nen tów „Szan sa”, od pn. do pt. w godz. 18.00-20.00, tel. 63 242-39-35Ośro dek Le cze nia Uza leż nień i Współ uza -leż nień, od pn. do pt. w godz. 8.00-20.00, tel. 63 243-67-67Ama zon ki Ko niń ski Klub „Ama zon ki”, wtor ki i czwart ki w godz. 15.00-17.00,

tel. 63 243-83-00Bez dom nośćDom noc le go wy i schro ni sko dla bez dom -nych PCK w Ko ni nie, ul. Nad rzecz na 56,tel. 63 244-52-95Dzie ci To wa rzy stwo Przy ja ciół Dzie ci, Za rządOd dzia łu Po wia to we go, Ośro dek Ad op cyj -no -Opie kuń czy TPD, Spo łecz ny Rzecz nikPraw Dziec ka, ul. No skow skie go 1A,63 242-34-71Nar ko ty ki Punkt Kon sul ta cyj ny Sto wa rzy sze nia Mo -nar, ul. Okól na 54, od pn. do śr. i w pt. w godz. 10.00-18.00, tel. 63 240-00-66Po go to wie „Ma ko we” 988 (od 9.00 do 13.00)Prze mocJe steś bi ty, za stra sza ny, okra da ny, bo iszsię o tym po wie dzieć w do mu, w szko le -wy ślij ano ni mo we go e -ma ila na ad res:ano nim@ko nin.po li cja.gov.pl Prze moc w ro dzi nieBez płat ne po rad nic two praw ne i oby wa tel -skie, me dia cje: od pn. do pt. w godz.15.00-17.00 w To wa rzy stwie Ini cja tywOby wa tel skich w Ko ni nie, ul. PCK 13, tel. 62 240-61-93Ro dzi na Miej ski Ośro dek Po mo cy Ro dzi nie, ul. Przy jaź ni 5, tel. 63 242-62-32MOPR, Sek cja Po rad nic twa Ro dzin ne go iIn ter wen cji Kry zy so wej, ul. Sta szi ca 17,63 244-59-16 (dy żur ca ło do bo wy), nie bie ska li nia 0 801-141-286, od pn. do pt. w godz. 15.00-17.00

ááá BIBLIOTEKI

WYDAWCALo kal ne Me dia Sp. z o.o.

na pod sta wie umo wy fran chi so wej z Extra Me dia Sp. z o.o.

Następny numer Kuriera Konińskiego ukaże się 13 marca

Ro man Ziem lań ski. Wir tu oz gi ta ry,bal la dzi sta, kom po zy tor, aran żer.Mistrz akom pa nia men tu, twór cawła sne go roz po zna wal ne go sty lu,opar te go na kla sy ce gi ta ro wej i fla -men co.

Jest jed nym z Wiel kiej Trój ki zna ko -mi tych pol skich gi ta rzy stów (Hen rykAl ber, Ja nusz Stro bel, Ro man Ziem lań -ski), któ rzy bo ga tą dzia łal no ścią kon cer -to wą spra wi li, że gi ta ra kla sycz na zna la -zła swo je za słu żo ne miej sce na ro dzi mejsce nie te atral nej i es tra do wej.

Ar ty sta kon cer tu je z wła sny mi re -ci ta la mi bal la do wo -gi ta ro wy mi, jakten któ ry przy wie zie do Ko ni -na – „Ko lek cjo ner Wspo mnień” – po -świę co ny wiel kie mu po ecie i bar do wiBu ła to wi Oku dża wie, a tak że in stru -men tal ny, na któ ry skła da ją się utwo ryau tor skie, mu zy ki kla sycz nej, hisz -pań skiej i fla men co.

Ro man Ziem lań ski ma na swo imar ty stycz nym kon cie rów nież spek ta -kle słow no -mu zycz ne ta kie jak m. in.:„Msza wę dru ją ce go” (kul to wy spek -takl wg po ezji Edwar da Sta chu ry),„Ży cie to nie te atr” (re ci tal Jac ka Ró -żań skie go, na któ ry skła da ją się pio -sen ki na pi sa ne do naj pięk niej szychwier szy Edwar da Sta chu ry), czy „Pio -sen ki, któ re ko cha my” (re ci tal Gra ży -ny Ła piń skiej w opra co wa niu gi ta ro -wym i z to wa rzy sze niem akom pa nia -men tu Ro ma na Ziem lań skie go,na któ ry skła da ją się tak zna ne pio sen -ki jak m.in. Do łez ki łez ka, Hi sto riajed nej zna jo mo ści, Ni gdy wię cej,Kasz ta ny, Mi łość Ci wszyst ko wy ba -czy, Lo ve in Por to fi no, Ucie kaj mo jeser ce, Dziś praw dzi wych Cy ga nów jużnie ma, Fran co is Vil lon (Mo dli twa). Gdzie: Ko nin, Ko ściół św. Woj cie chaKie dy: 23 lu te go, godz. 19.00Wstęp: Wol ny

Ko lek cjo ner wspo mnień

Page 17: 172 Kurier Koniński

czwartek, 20 lutego 2014 Sport 19

22 lu te go (so bo ta):

godz. 17.00: mecz pił kiręcz nej (II li ga): Ża giewDzier żo niów – Start Ko -nin, ha la spor to waw Dzier żo nio wie

Pół fi na ły Pu cha ru Li giFut sa lu, ha la Ron do:godz. 17.00: Ap te ki Pri -

ma – Me dia -Markt ZetGold godz. 17.45: Mo tor MZK– Spe dy cja Re lax 

23 lu te go (nie dzie la):

Pół fi na ły Pu cha ru Li giFut sa lu, ha la Ron do:godz. 13.00: Me dia MarktZet Gold – Ap te ki Pri ma 

godz. 13.45: Spe dy cja Re -lax – Mo tor MZK

godz. 17.00: Ba sket Li gaKo biet: MKS MOS Ko nin– Ba sket ROW Ryb nik,ha la Ron do

godz. 17.00: mecz spa rin -go wy: Gór nik Ko nin– Lu bu sza nin Trzcian ka

Ko niń skie ko szy kar ki nie za gra jąw Fi nal Fo ur Pu cha ru Pol ski. W me -czu VII run dy prze gra ły z Ba ske temROW Ryb nik 61: 72.

Po mi mo, że spo tka nie trzy ma łow na pię ciu i do star czy ło wie lu emo -cji, osta tecz ne zwy cię stwo na le ża łodo pod opiecz nych Aga ty No wac kiej.

Od po cząt ku po je dy nek to czo nybył w bar dzo szyb kim tem pie, ak cjeprze no si ły się bez ustan ku od jed ne goko sza do dru gie go. Pierw sze mi nu tyda ły nie wiel kie pro wa dze nie Ba ske to -wi ROW, z cza sem jed nak ta prze wa -ga znacz nie się zwięk szy ła. Po mię dzyszó stą a dzie wią tą mi nu tą ryb ni czan -ki tra fi ły osiem punk tów z rzę dui osta tecz nie wy gra ły kwar tę 21: 12.

Prze wa gą dru ży ny przy jezd nejz pew no ścią by ły rzu ty z dy stan su,w któ rych bry lo wa ła przede wszyst -kim Re bec ca Har ris. Z dzie się ciu cel -nych tró jek w ca łym me czu Ame ry -kan ka zdo by ła czte ry. Ko ni nian ki no -to wa ły na to miast du żo strat, sła bospi sy wa ła się Elż bie ta Paź dzier ska.Dru ga część me czu wy gra na zo sta łarów nież przez Ryb nik 21: 16.

Zu peł nie in ny prze bieg mia ła na -to miast kwar ta trze cia. Od mie nio neko szy kar ki Ar ka diu sza Ko niec kie gopunk to wa ły bez li to śnie za wod nicz kiz Ryb ni ka. Czte ry punk ty w pierw -szych mi nu tach zdo by ła Chan draHar ris, a ko lej ne sie dem do ło ży ła Elż -bie ta Paź dzier ska, po ka zu ją ca o nie bolep szy ba sket w po rów na niu do te goz pierw szych kwart. Do kła da jąc do te -go dwie cel ne trój ki Ka ta rzy ny Mo tylotrzy mać moż na by ło wy gra ną MKSMOS 23: 9 i re mis w ca łym spo tka -niu 51: 51.

Na stęp ną kwar tę świet nie za czę łaElż bie ta Paź dzier ska, któ ra po trzechmi nu tach mia ła już sześć oczekna kon cie. Póź niej jed nak coś w grzeMKS MOS się za cię ło, nie cel ne rzu tyMar ty Li ber tow skiej, Elż bie ty Paź -dzier skiej i Chan dry Har ris po zwo li łyod sko czyć Ryb ni ko wi. Od trze ciej mi -nu ty Ba sket ROW zdo był dzie więt na -ście punk tów wo bec za le d wie dwóchoczek, zdo by tych przez Mi le nę Krzy -ża niak. To po zwo li ło ryb ni czan kom

wy grać kwar tę 21: 10, a w ca łym me -czu trium fo wać 72: 61.

Po raz ko lej ny ry wal ki MKS MOSoka za ły się lep sze w zbiór kach (38do 26), de cy du ją ce by ły jed nak rzu tyz dy stan su. Dzie sięć cel nych tró jekRyb ni ka wo bec pię ciu dru ży ny z Ko -ni na da ło prze wa gę po zwa la ją cąna zwy cię stwo w spo tka niu. Wśródko ni nia nek naj lep sza oka za ła się Elż -bie ta Paź dzier ska z 20 oczka mi i czte -re ma zbiór ka mi, a w dru ży nie z Ryb -ni ka li de ro wa ły Re bec ca Har ris (pięt -na ście punk tów, pięć zbió rek) i Aga taNo wac ka (pięt na ście punk tów, czte ryasy sty).

– Z jed nej i dru giej stro ny by łospo ro błę dów i strat. Ze spół z Ko ni -na prze spał pierw szą po ło wę. W trze -ciej kwar cie po sza leń czej po go ni uda -ło się zni we lo wać tą stra tę, za pła ci li -śmy za to jed nak zdro wiem w koń -ców ce me czu. Nie ma jąc war to ścio -wych zmien ni ków, dziew czy ny nieby ły w sta nie prze ciw sta wić się ry wal -kom. Ubo le wam, że nie gra my w Fi -nal Fo ur, by ło by to faj ne za koń cze niese zo nu. Chciał bym po chwa lić jed nakdziew czy ny za de ter mi na cję, któ rąpo ka za ły w trze ciej kwar cie i je że li by -li by śmy w sta nie na ta kim po zio miegrać trzy kwar ty nie jed ną, ten ze spółbył by groź ny – pod su mo wał spo tka -nie tre ner MKS MOS Ko nin, Ar ka -diusz Ko niec ki.

Po raż ka z Ba ske tem ROW Ryb nikozna cza po że gna nie MKS MOS z ma -rze nia mi o grze w Fi nal Fo ur Pu cha ruPol ski. Ko lej ne spo tka nie ko ni nian kiro ze gra ją 23 lu te go, po now nie po dej -mu jąc Ba sket ROW Ryb nik. Bę dzie toprzed ostat nie spo tka nie w obec nymse zo nie Ba sket Li gi Ko biet.

MKS MOS Ko nin – Ba sket ROWRyb nik 61: 72(12: 21, 16: 21, 23: 9, 10: 21)

MKS MOS Ko nin: Elż bie ta Paź -dzier ska (20), Ka ta rzy na Mo tyl (13),Chan dra Har ris (10), Alek san dra Ka -ja (5), Iwo na Płó cien nik (4), Mi le -na Krzy ża niak (4), Eli za Ho ro deń ska(3), Mar ta Li ber tow ska (2), Mar taMań kow ska, Ani ta Szem raj.

BAR TOSZ SKO NIECZ NY

Fi na ły niedla MKS MOS

Fot.

B. S

ko ni

ecz n

y

Po przed ni re kord wy no sił je de na ściego li i mo gło po szczy cić się nim kil ka dru -żyn. Ap te ki po pra wi ły go o pięć bra mek,po ko nu jąc War tę Sławsk 16: 2 i za cho -wu jąc fo tel li de ra li gi. Na krok nie ustę -pu je ich jed nak SMAG, któ ry wy grał 5: 4ze Sie stą Club i rów nież ma 41 punk tówna kon cie (ale jed no spo tka nie ro ze gra newię cej od Ap tek). 39 oczek to na to miastdo ro bek Spe dy cji Re lax, któ ra wy gra łaz F Bu ty 6: 1.

Na czwar te miej sce awan so wał Mo -tor MZK, po ko nu jąc Me dia Markt -ZetGold 9: 1 (na zdję ciu). Umoż li wił mu toTom -Car, któ ry tyl ko zre mi so wał 4: 4z Ja co lem i nie zdo łał utrzy mać czwar te -go miej sca (oba ze spo ły ma ją ta ki sa modo ro bek punk to wy). Ja col na to miast po -zo sta je na szó stej lo ka cie.

Po zy cję ni żej jest Sie sta Club z 21punk ta mi na kon cie. Ty le sa mo oczekw do rob ku ma Me dia Markt -Zet Gold.

Trzy ostat nie miej sca nie zmien nie na le -żą do War ty Sławsk, F Bu ty i Ar ma ser -wis.

Dzień wcze śniej Mo tor po ko nałWar tę 11: 1, a Spe dy cja Re lax Ja co -la 10: 1. Sie sta Club wy gra ła z Me diaMarkt -Zet Gold 6: 3, SMAG po ko nałAp te ki Pri ma 4: 3. Ar ma ser wis na to -miast zre mi so wał z F Bu ty 5: 5.

Do koń ca roz gry wek li go wych po zo -sta ły już tyl ko trzy ko lej ki. Już w naj bliż -szy week end wszyst kim fa nów cze ka jąko lej ne emo cje zwią za ne z fut sa lem, tymra zem jed nak w wy da niu pu cha ro wym.W pół fi na łach Pu cha ru Li gi po wal czą zeso bą Ap te ki Pri ma i Me dia Markt -ZetGold oraz Mo tor MZK i Spe dy cja Re lax.Fi na li ści zna ni bę dą już w nie dzie lę.

BAS

Po dru go li go wej Vic to rii Ber lin przy -szedł czas na o wie le bar dziej wy ma ga ją -ce go ry wa la – pią ty ze spół ko bie cej Bun -de sli gi FF USV Je na. Tym ra zem jed nakrów nież skład Me dy ka był o wie le sil niej -szy, do dru ży ny do łą czy ły bo wiem nie -obec ne wcze śniej kra jo we re pre zen tant -ki. Ja ko pierw sze na pro wa dze nie wy szłyNiem ki, któ re już w czwar tej mi nu cieotwo rzy ły wy nik spo tka nia. Trzy mi nu typóź niej wy rów na nie me dycz kom da ła

An na Gaw roń ska. W pięt na stej mi nu ciena 2: 1 pod wyż szy ła Ewa Pa jor.Przed prze rwą hat -tric ka skom ple to wa łajesz cze ka pi tan Me dy ka An na Gaw roń -ska, strze la jąc bram ki w 25. i 40. mi nu -cie me czu. Ko ni nian ki pro wa dzi ły 4: 1.

Dru ga po ło wa przez dłu gi czas nieprzy no si ła bra mek, aż w koń cu w 70. mi -nu cie dru gie tra fie nie zdo by ły za wod -nicz ki z Je ny. Na od po wiedź Me dy ka nietrze ba by ło dłu go cze kać – już pięć mi -

nut póź niej pią tą bram kę dla ko ni nia nekzdo by ła Mar ta Kiesz kow ska, usta la jącjed no cze śnie wy nik spo tka nia na 5: 2.

Me dycz ki przy go to wu ją się do dru -giej czę ści se zo nu, któ ra za cznie się dlanich pod ko niec mar ca me czem ćwierć -fi na ło wym Pu cha ru Pol ski z KKP Byd -goszcz. Rok te mu me dycz ki zwy cię ży ływ roz gryw kach Pu cha ru Pol ski, po ko nu -jąc w fi na le Unię Ra ci bórz 2: 1.

Me dyk Po lo mar ket Ko nin: An na Szy -mań ska – Ja go da Szew czuk, Ra do sla va Sla -vche va, La eti tia Cha peh, Ani ta Pio trow ska(46” San dra Lich ten ste in), Alek san dra Si -ko ra, Pa try cja Bal ce rzak (83” Alek san draSu dyk), An na Jan kow ska, (55” Do mi ni kaLa tu szek), Mar ta Woź niak (80” Klau diaŁa sic ka), Ewa Pa jor (65” Mar ta Kiesz kow -ska), An na Gaw roń ska.

BAS

Pił ka ręcz na

Brzeg był tuż tużKo lej ny raz szczy pior ni ści Star tu Ko -nin da li so bie wy drzeć zwy cię stwow sa mej koń ców ce li go we go spo tka -nia. Tym ra zem ule gli Or li ko wiBrzeg 23: 25.

So bot nim ry wa lem pod opiecz nychRa do sła wa Wrze siń skie go był Or likBrzeg, ze spół ze środ ka ta be li II li gi.W pierw szym spo tka niu ko ni nia nie ule -gli Or li ko wi 17: 28. W dru gim, po razko lej ny w tym se zo nie, by li bli scy pierw -sze go zwy cię stwa.

Mecz le piej za czę li go ście, któ rzy

po dwóch sku tecz nych ata kach Pa try kaKraw czy ka pro wa dzi li 2: 0. Póź niej jed -nak do gło su do szli ko ni nia nie, któ rzyrzu ci li pięć bra mek z rzę du. Do brą se rięza czął Grze gorz Sta wic ki, dwa ko lej netra fie nia po kontr ata kach do ło żył na to -miast Ma ciej Rol nik. W dzie sią tej mi nu -cie po raz pierw szy swo ją kla sę w spo tka -niu po ka zał na to miast Ja kub Ku ja wiń -ski, bro niąc rzut kar ny, wy ko ny wa nyprzez Ma cie ja Pa sierb ka. Po bram ceGrze go rza Sta wic kie go na 5: 2 do gry po -wró ci li szczy pior ni ści Or li ka, któ rzyw cią gu pię ciu mi nut wy rów na li stanme czu. Ko lej ne mi nu ty to już gra punktza punkt, za koń czo na re mi sempo pierw szej po ło wie 9: 9.

Ob raz gry po prze rwie nie zmie niłsię znacz nie. Twar da gra w obro nie obuze spo łów po wo do wa ła, że nie pa da łowie le bra mek i żad na z dru żyn nie po tra -fi ła zbu do wać so bie więk szej prze wa gi.Świet nie w bram ce Star tu spi sy wał sięJa kub Ku ja wiń ski, któ ry w 36. i 39. mi -nu cie obro nił dwa ko lej ne rzu ty kar ne,wy ko ny wa ne przez Bar to sza Ga la ra.W 40. mi nu cie po rzu cie Pio tra Koł tu no -

wi cza Start wy szedł na pro wa dze -nie 15: 12. Jed ną bram kę dla Or li ka od -ro bił Ma ciej Po tę pa, rzu tu kar ne go niewy ko rzy stał na to miast Ol gierd Pia skow -ski. Za to go ście od ro bi li stra ty i wy nikznów oscy lo wał wo kół re mi su. Prze ła ma -nie przy szło do pie ro w 53. mi nu cie. Pro -wa dze nie gra czom z Brze gu dał Bar toszGa lar a na 21: 19 pod wyż szył Piotr Sen -dra. W ko lej nych mi nu tach Or lik zdo byłjesz cze trzy bram ki pod rząd i wo bec ma -łej ilo ści cza su do koń ca spo tka nia Startbył bez szans, by od ro bić stra ty. Osta -tecz nie pod opiecz ni Ra do sła wa Wrze siń -skie go prze gra li 23: 25.

Ko lej ne spo tka nie cze ka na ko ni nianjuż w naj bliż szą so bo tę. Na wy jeź dzieStart zmie rzy się z Ża gwią Dzier żo niów.

Start Ko nin: Ja kub Ku ja wiń ski, Ma -te usz Paw lak – Adam Ku ja wiń ski (6),Grze gorz Sta wic ki (5), Ol gierd Pia skow -ski (3), Ma rek Sal zman (3), To masz Tro -ja now ski (2), Ma ciej Rol nik (2), PiotrKoł tu no wicz (1), Adam Pie trzyk (1),Ma ciej Ro szak, Pa tryk Urbań ski, Mar cinMa zu rek, Pa tryk Stu czyń ski.

BAS

Piąty nokautSzymańskiego

Ko lej ny raz ko niń ski pię ściarz Pa -tryk Szy mań ski za koń czył swo jąwal kę przed cza sem.

Ame ry ka nin Da niel Hicks był dru -gim prze ciw ni kiem Szy mań skie go w no -wej ka te go rii wa go wej – ju nior śred niej.Po raz dru gi po je dy nek w tej wa dze za -koń czył się dla Pa try ka zwy cię stwemprzed cza sem. Pod czas ga li w Chi ca go ko -ni nia nin po ko nał ry wa la już w dru giejrun dzie po je dyn ku. Grad cio sów, któ rypo sy pał się na gło wę Hick sa, spo wo do wałza koń cze nie wal ki po przez no kaut.

Był to pią ty KO Szy mań skie go w za -wo do wej ka rie rze i jed no cze śnie dzie sią -te zwy cię stwo w rin gu. Ko ni nia nin wciążjest nie po ko na ny.

BAS

Dwucyfrówka Aptek

Me dyk Ko nin

Ko lej ne Niem ki po ko na ne

Ap te ki Pri ma usta no wi ły no wy re kord obec ne go se zo nu w strze lo nych bram -kach w jed nym me czu. W me czu 21. ko lej ki pił ka w bram ce War ty Sławsk lą -do wa ła aż szes na ście ra zy.

Dru ży na FF USV Je na sta ła się ko lej nym łu pem ko niń skie go Me dy ka pod -czas zi mo we go okre su przy go to waw cze go. W me czu spa rin go wym pod -opiecz ne Ro ma na Jasz cza ka po ko na ły Niem ki 5: 2.

Page 18: 172 Kurier Koniński

20 Reklamaogłoszenie własne wydawcy