Kurier Koniński nr 42

10
nnn gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n Co tydzień 200 000 czytelników w całym kraju NR 42 l ROK II l CZWARTEK 10 GRUDNIA 2009 l ISSN 1689-9563 www.kurierkoninski.pl NAKLAD 10.000 egz. reklama Jak po i n for mo wał por tal te raz Ko - nin.pl do Ko n i na za w i tał 8 grud n ia nie zwy k ły gość. Z za przę g iem re- ni fe rów przed „Ga l e r ią nad Je z io- rem” za trzy mał się na dwa dni św. Mi ko ł aj. Zwie rzę ta wzbu dza ł y tam ogrom ne za i n te re so wa n ie. Renifery przybyły do Polski z Fin- landii. Mieszkają jednak w Zakopa- nem, gdzie sprzyja im niska tempera- tura. W okresie przedświątecznym, mimo że brakuje śniegu, podróżują z saniami i z Mikołajem po Polsce. - To łagodne zwierzaki - mówi ich opie- kun. – Trzeba do nich podejść z ser- cem i odpłacają łagodnością. Przy- zwyczają się do człowieka i mogą na - wet chodzić za nim jak piesek. SKA Mi mo nie daw ne go szu mu wo kół skle pów han d lu j ą cych do pa l a cza- mi, w Ko n i n ie po wstał wła śnie ta k i punkt han d lo wy. Oprócz ak ce so- riów dla pa l a czy, moż na tam ku p róż ne ziół ka, ka dzi deł ka i sub stan- cje, któ re we d ług in for ma c ji na opa ko wa n iu nie na da j ą się do spo- ży c ia. A do cze go? Na su wa się pierw sze py ta n ie. - Do celów kolekcjonerskich – in- formuje obsługa „Smartszopu”, w jed- nym z pasaży handlowych na osiedlu Zatorze, który działa od kilku tygodni. Ostatnio rozreklamował się także na słupach ogłoszeniowych. Potwierdza to, a jedno- cześnie prowokuje, napis na szybie sklepu: „po- smakuj tego, co legalne”. Sklep różnią od innych placówek handlowych nietypowe godziny otwarcia: od 14 do 21.00. Zdaniem specja- listów zażywanie dopa- laczy to pierwszy krok do sięgnięcia po mocniej- sze środki. Tuż po otwarciu sklepu, pojawia się tam kilku młodych ludzi, niektórzy ro- bią zakupy za niemałe pieniądze, inni oglądają to, co za szybą. A tam ziółka o tajemniczych nazwach oraz fifki do pa- lenia i fajki wodne. Jedna, mała saszetka „kolekcjonerskiego” kadzidełka kosztu - je ponad 50 złotych. Napisano na niej, że składa się wyłącznie z naturalnych składników. Pytani o sposób użycia, nie chcą odpowiadać. - Jedni kolekcjonują alkohol w barku, a inni kadzidełka – ironizują. Mimo zapewnienia o legalności asortyment sklepu, „Smartszop” zbada- ła nieoczekiwanie ekipa złożona mię- dzy innymi z policjantów i pracowni- ków konińskiego sanepidu. To efekt spotkania komisji bezpieczeństwa i po- rządku publicznego, działającej przy prezydencie Konina. Podczas ponie- działkowego posiedzenia ustalono bo - wiem, że należy mieć ten punkt pod kontrolą. Nie udało się jednak jak na razie określić żadnych sankcji bowiem wła- ściciel zarejestrował działalność w in- nym mieście i nie jest uchwytny w Ko- ninie, trudno o się z nim także skontak- tować. Nie mal do k ład n ie w trze c ią rocz n i- cę zbrod n i, do ja k iej do szło 27 grud n ia 2006 ro ku nad Po wą, gdzie 17-let n i Ro bert R. za b ił swo- je go o rok młod sze go ko l e gę, spra- wa wra ca na wo kan dę Są du Okrę - go we go w Ko n i n ie. Sprawa będzie znów rozpatrywa- na, choć wydany ponad półtora roku te- mu wyrok, skazujący Roberta R. na 25 lat więzienia, zdążył się już uprawo- mocnić. Apelację obrony odrzuciły po kolei wszystkie instancje i dopiero po- stanowienie Sądu Najwyższego, który uchylił paragraf drugi artykułu 148 ko- deksu karnego, na podstawie którego Robert R. został skazany, przyniósł obronie połowiczny sukces. Nikt nie za- kwestionował bowiem ustaleń sądu wydającego wyrok, trzeba jednak teraz wydać go ponownie w oparciu o inny przepis kodeksu karnego, niż ten uchy- lony. DOK NA STR. IV Re ni fe ry przed ga le rią Fot. A. Pi l ar ska Zbrod nia sprzed trzech lat wra ca na wo kan dę Li czy na niż szą ka rę Mia sto z do pa la czem Fot. A. Pilarska Fot. R. Olej n ik

description

Niespodziewane wznowienie procesu sprawcy zabójstwa znad Powy to czołówkowy artykuł najnowszego wydania Kuriera Konińskiego.

Transcript of Kurier Koniński nr 42

Page 1: Kurier Koniński nr 42

nn

nga

zeta

BE

ZP

ŁATN

An

n n

gaze

ta B

EZ

PŁA

TNA

n n

nga

zeta

BE

ZP

ŁATN

An

n n

gaze

ta B

EZ

PŁA

TNA

n n

nga

zeta

BE

ZP

ŁATN

An

n n

gaze

ta B

EZ

PŁA

TNA

n n

n

Co tydzień 200 000 czytelników w całym kraju

NR 42 l ROK II l CZWARTEK 10 GRUDNIA 2009 l ISSN 1689-9563 www.kurierkoninski.plNAKŁAD

10.000 egz.

reklama

Jak po in for mo wał por tal te raz Ko -nin.pl do Ko ni na za wi tał 8 grud nianie zwy kły gość. Z za przę giem re -ni fe rów przed „Ga le rią nad Je zio -rem” za trzy mał się na dwa dni św.Mi ko łaj. Zwie rzę ta wzbu dza ły tamogrom ne za in te re so wa nie.

Re ni fe ry przy by ły do Pol ski z Fin -lan dii. Miesz ka ją jed nak w Za ko pa -nem, gdzie sprzy ja im ni ska tem pe ra -tu ra. W okre sie przed świą tecz nym,mi mo że bra ku je śnie gu, po dró żu ją zsa nia mi i z Mi ko ła jem po Pol sce. - Toła god ne zwie rza ki - mó wi ich opie -kun. – Trze ba do nich po dejść z ser -cem i od pła ca ją ła god no ścią. Przy -zwy cza ją się do czło wie ka i mo gą na -wet cho dzić za nim jak pie sek.

SKA

Mi mo nie daw ne go szu mu wo kółskle pów han dlu ją cych do pa la cza -mi, w Ko ni nie po wstał wła śnie ta kipunkt han dlo wy. Oprócz ak ce so -riów dla pa la czy, moż na tam ku pićróż ne ziół ka, ka dzi deł ka i sub stan -cje, któ re we dług in for ma cji naopa ko wa niu nie na da ją się do spo -ży cia. A do cze go? Na su wa siępierw sze py ta nie.

- Do ce lów ko lek cjo ner skich – in -for mu je ob słu ga „Smart szo pu”, w jed -nym z pa sa ży han dlo wych na osie dluZa to rze, któ ry dzia ła od kil ku ty go dni.Ostat nio roz re kla mo wał się tak że nasłu pach ogło sze nio wych.

Po twier dza to, a jed no -cze śnie pro wo ku je, na pisna szy bie skle pu: „po -sma kuj te go, co le gal ne”.Sklep róż nią od in nychpla có wek han dlo wychnie ty po we go dzi nyotwar cia: od 14 do21.00. Zda niem spe cja -li stów za ży wa nie do pa -la czy to pierw szy krokdo się gnię cia po moc niej -sze środ ki.

Tuż po otwar ciu skle pu, po ja wia siętam kil ku mło dych lu dzi, nie któ rzy ro -bią za ku py za nie ma łe pie nią dze, in nioglą da ją to, co za szy bą. A tam ziół ka ota jem ni czych na zwach oraz fif ki do pa -le nia i faj ki wod ne. Jed na, ma ła sa szet ka„ko lek cjo ner skie go” ka dzi deł ka kosz tu -je po nad 50 zło tych. Na pi sa no na niej,że skła da się wy łącz nie z na tu ral nychskład ni ków. Py ta ni o spo sób uży cia, niechcą od po wia dać. - Jed ni ko lek cjo nu jąal ko hol w bar ku, a in ni ka dzi deł ka –iro ni zu ją.

Mi mo za pew nie nia o le gal no ściasor ty ment skle pu, „Smart szop” zba da -

ła nie ocze ki wa nie eki pa zło żo na mię -dzy in ny mi z po li cjan tów i pra cow ni -ków ko niń skie go sa ne pi du. To efektspo tka nia ko mi sji bez pie czeń stwa i po -rząd ku pu blicz ne go, dzia ła ją cej przypre zy den cie Ko ni na. Pod czas po nie -dział ko we go po sie dze nia usta lo no bo -wiem, że na le ży mieć ten punkt podkon tro lą.

Nie uda ło się jed nak jak na ra zieokre ślić żad nych sank cji bo wiem wła -ści ciel za re je stro wał dzia łal ność w in -nym mie ście i nie jest uchwyt ny w Ko -ni nie, trud no o się z nim tak że skon tak -to wać.

Nie mal do kład nie w trze cią rocz ni -cę zbrod ni, do ja kiej do szło 27grud nia 2006 ro ku nad Po wą,gdzie 17-let ni Ro bert R. za bił swo -je go o rok młod sze go ko le gę, spra -wa wra ca na wo kan dę Są du Okrę -go we go w Ko ni nie.

Spra wa bę dzie znów roz pa try wa -na, choć wy da ny po nad pół to ra ro ku te -mu wy rok, ska zu ją cy Ro ber ta R. na 25lat wię zie nia, zdą żył się już upra wo -moc nić. Ape la cję obro ny od rzu ci ły po

ko lei wszyst kie in stan cje i do pie ro po -sta no wie nie Są du Naj wyż sze go, któ ryuchy lił pa ra graf dru gi ar ty ku łu 148 ko -dek su kar ne go, na pod sta wie któ re goRo bert R. zo stał ska za ny, przy niósłobro nie po ło wicz ny suk ces. Nikt nie za -kwe stio no wał bo wiem usta leń są duwy da ją ce go wy rok, trze ba jed nak te razwy dać go po now nie w opar ciu o in nyprze pis ko dek su kar ne go, niż ten uchy -lo ny.

DOK NA STR. IV

Re ni fe ry przed ga le rią

Fot.

A. Pi la

r ska

Zbrod nia sprzed trzech lat wra ca na wo kan dę

Li czy na niż szą ka rę Mia sto z do pa la czem

Fot.

A. Pi la

r ska

Fot.

R. O

lej n

ik

Page 2: Kurier Koniński nr 42

2 aktualności

reklama

Rad ni Pra wa i Spra wie dli wo ści zgmin, po wia tów, mia sta i sej mi kura dzi li w Ko ni nie jak sku tecz nie wy -da wać pu blicz ne pie nią dze.

- Cho dzi o to, aby sa mo rzą dy róż -nych szcze bli współ pra co wa ły – stwier -dził Zbi gniew Czer wiń ski, rad ny Sej -mi ku Wiel ko pol skie go. Pod czas spo tka -nia oma wia no mię dzy in ny mi stan

oświa ty w wo je wódz twie i służ bę zdro -wia. Dys ku to wa no nad przy szło ścią ko -niń skie go szpi ta la.

- Ten szpi tal jest źle za rzą dza ny –oce nił rad ny Sej mi ku. - Ko lej ny rok ge ne -ru je stra ty, a wia do mo, że w ro ku 2010bę dzie jesz cze mniej pie nię dzy. Bę dę otym roz ma wiał z dy rek cją szpi ta la.

SKA

Gi gan tycz ne łań cu chy i ozdo byzro bio ne przez dzie ci z ko niń skichszkół i przed szko li ozdo bi ły 4 grud -nia cho in kę na pla cu Wol no ści.

Jed nym ru chem pre zy dent Ko ni -na od pa lił świa teł ka na bo żo na ro dze -nio wym drzew ku. Wła sno ręcz nie zro -bio ny mi ozdo ba mi dzie ci ubra ły cho -in kę, a naj dłuż sze łań cu chy po mógł za -wie sić pod no śnik. By ły mi ko łaj ko wekon kur sy, wa ta cu kro wa i go rą ca cze ko -la da.

- Chce my kul ty wo wać tra dy cjezwią za ne z ocze ki wa niem na świę ta –mó wi ła Ur szu la Ma cia szek ze Sto wa -rzy sze nia „Mło dzi ak tyw ni” w Ko ni -nie, któ ra zna ko mi cie mo bi li zo wa ła do

mi ko łaj ko wych ry wa li za cji. - Wspól neubie ra nie cho in ki przy po mnia łowszyst kim, że świę ta są tuż, tuż.

W mi ko łaj ko wych atrak cjach wzię -ły udział dzie ci z 11 ko niń skich pla có -wek, od przed szko la aż po Cen trumKształ ce nia Usta wicz ne go, któ re są sia -du je z pla cem Wol no ści. Zwa bio naświą tecz ny mi kli ma ta mi mło dzież za -śpie wa ła dla wszyst kich pio sen kę oanio łach. Za mie sza niu na ryn ku przy -glą dał się na wet „człe ko -koń”, któ ryrów nież przy tej oka zji zo stał ubra ny wmi ko ła jo wą czap kę. To by ła wej ściów kana tę im pre zę. Do peł ni szczę ścia bra -ko wa ło tyl ko... śnie gu.

SKA

Łań cu chy nad mia stem

PiS ob ra do wał

reklama

Kie dy tyl ko w mi ni ster stwie za -koń czą się przy go to wa nia do pry -wa ty za cji ko pal ni „Ada mów” i„Ko nin”, ZE PAK wy stą pi ja ko in -we stor – ta ka de kla ra cja pa dła zust pre zes Ka ta rzy ny Musz kat,po in for mo wał por tal LM.pl .

Oka zją do wy ja wie nia in we stor -ski pla nów ZE PAK sta ły się bar bór ko -we ob cho dy w Ko pal ni Wę gla Bru nat -ne go „Ada mów” w Tur ku. Do Mi ni -ster stwa Skar bu Pań stwa spły nę ły jużwy ce ny przed się biorstw, więc te razroz pocz nie się ich ana li za i przy go to -wa nia do wy sta wie nia ko palń nasprze daż. Jak się oka za ło do ro li in we -sto ra przy go to wu je się Ze spół Elek -trow ni PAK. Pre zes Musz kat za pew -ni ła gór ni ków, że je śli pla ny PAK po -wio dą się bę dzie wal czyć nie tyl ko oroz wój za kła dów, ale też o po sza no wa -nie praw pra cow ni czych, na czymszcze gól nie za le ży ko pal nia nymzwiąz kow com. DOK

Ko men ta rze na LM.pl

pa ku śel Tak jest! I za pro wa dzić tam na sze,

elek trow nia ne po rząd ki. Ko niec zbez sen sow ny mi spo ra mi za rzą dów.Jed na wła dza, je den biz nes i je densuk ces:) an na

To więk szość umy sło wych w ko -pal ni zwol nią? ;) :)

Tak na mo je oko to PAK bar dzodu żo mo że się od ko pal ni na uczyć.

Przede wszyst kim funk cjo no wa nia wwa run kach ryn ko wych. Na ra zie re -pre zen tu ją po ziom póź ne go Gier ka.A ni by spół ka ko mer cyj na. Śmiech nasa li ;) By ły gór nik

To do brze, wresz cie ktoś weź miesię za ko pal nia ne prze ro sty ka dro we. wasz

To się skoń czą pie nią dze. Garst kalu dzi bę dzie za ra bia ła kro cie, a spół kibę dą ro dzin ne i to wa rzy skie, bę dąwam obie cy wać gó ry i do li ny. Wszyst -ko to jest wiel ki prze kręt. pa k4

Na wy do by ciu wę gla trze ba sięznać, po dob nie jak na pro duk cji ener -gii elek trycz nej i ża den z za kła dów niemo że ist nieć sa mo dziel nie. Ale dziś,kie dy ce na za ja ką moż na sprze daćener gię na gieł dzie, zmie nia się co -dzien nie, po ra pra co wać wspól nie naten do bry wy nik, a wte dy ła twiej o kre -dy ty np. na bu do wę no wej od kryw kiczy mo der ni za cję blo ków Pąt no wa I.Wte dy środ ki moż na kie ro wać tam,gdzie są wą skie gar dła i za in we sto wa neda dzą glo bal ny efekt. Ła twiej bę dziewte dy o in we sto rów, dla któ rych bę dąprzej rzy ste za sa dy, w co in we sto wać.Na pew no spo wo du je to w przy szło ściroz wój na sze go re gio nu i znaj dą tu dlasie bie miej sce na sze dzie ci i mo żemniej ich uciek nie z Ko ni na.123

Dla mnie to śmier dzi wiel ką li pą iko pal nia, elek trow nia jak i hu ta bę -dzie za mknię ta, tak sa mo jak resz tawięk szych za kła dów.

go cha Nie ro zu miem tych ca łych pry -

wa ty za cji. Wszyst ko spry wa ty zo wa -ne, a za kła dy JE DEN PO DRU GIMUPA DA JĄ, bo im się NIC NIEOPŁA CI, a lud ność kra ju co raz bied -niej sza, bo NIE MA GDZIE PRA CO -WAĆ! Kie dyś się wszyst ko opła ca ło ikaż dy miał pra cę, bo wszyst kie ga łę zieprze my sło we FUNK CIO NO WA ŁYJAK NA LE ŻY. A dziś? Nie ku mam,dla cze go fir ma ma naj pierw upaść, apóź niej się pod nieść i funk cjo no waćjak na le ży:-( xxx

O fu zji ko pal ni i PAK pla ny jużby ły w 70-tych la tach ubie głe go wie -ku.bez

Cie ka we za co ta pa ni ma za miarku pić KWB? Coś za wcze śnie na Pri -ma Apri lis. max

Elek trow nia bez ko pal ni nie ist -nie je, tak jak ko pal nia bez elek trow ni.A wiec do bry po mysł, choć spóź nio -ny. Prze mo

Sza now ni gór ni cy. Mu si cie wie -dzieć, że w elek trow ni pra cow ni cy opo sza no wa nie swo ich praw mu sząwal czyć w są dach pra cy. eme ryt

Prze cież to nie przy tu łek, tyl kopry wat na fir ma. W ko pal ni też lu dziesię są dzą z fir mą. Sam też by łem w są -dzie. BBC

I tyl ko wę gla ni ma. Fot.

A. Pi la

r ska

PAK ku pi ko pal nie?

Page 3: Kurier Koniński nr 42

czwartek, 10 grudnia 2009 rozmaitości 3

reklama

New sy z Briań ska w Ro sji bę dąpre zen to wa ne w TV Ko nin i od -wrot nie. Miesz kań cy part ner -skie go mia sta do wie dzą się otym, co dzie je się w Ko ni nie.

O tym trak tu je umo wa mię dzyte le wi zja mi, któ rą 5 grud nia pod pi -sa no w ko niń skim ra tu szu. Ro syj skąte le wi zję re pre zen to wał Alek siejUsta łow, dy rek tor ge ne ral ny TVBriańsk, któ ra jest czę ścią ogól no kra -jo wej sie ci. - Ta współ pra ca roz po czę -ła się już wcze śniej – po wie dział Sła -wo mir Pa pie ra, szef TV Ko nin. - Wtym ro ku na sza eki pa by ła w Brań -sku. Tam tej sza te le wi zja jest czę ściądu żej or ga ni za cji ogól no ro syj skiej.Ma do stęp do ca łej spo łecz no ści, a naswo im te re nie do cie ra do oko ło pół -to ra mi lio na oby wa te li. To ogrom nalicz ba od bior ców. Du żo więk sza niżw na szym przy pad ku. TV Ko nin na -da je jak na ra zie po przez te le wi zjęka blo wą.

Umo wa o współ pra cy zo bo wią -zu je stro ny do wy mia ny in for ma cji,któ ra bę dzie się od by wać dro gą in -ter ne to wą.

Te le wi zyj ną współ pra cę chwa liłKa zi mierz Pa łasz, pre zy dent Ko ni -na. - Na tym tak że po le ga współ pra -ca mię dzy part ner ski mi mia sta mi.Cho dzi prze cież o to, aby te kon tak -ty by ły na róż nych płasz czy znach –uznał go spo darz mia sta i na proś bęre por ter ki zło żył miesz kań comBriań ska no wo rocz ne ży cze nia.

SKA

Ko niń ski Klub Mo to cy klo wy Gre -mium MC, wraz z in ny mi nie zrze -szo ny mi mo to cy kli sta mi z ko niń -skie go fo rum in ter ne to we go mo to --ko nie, zor ga ni zo wał ak cję „Mi ko ła -je na mo to cy klach”. Fa bry ka Wra -żeń w Ko ni nie zmie ni ła się 5 grud -nia w kra inę szczę ścia dla dzie ci zDo mu Dziec ka w No wym Świe cie .

Mo to cy kli ści ze bra li się z ra naprzed sta cją BP w Ko ni nie i wspól niepo je cha li do Do mu Dziec ka, by po temeskor to wać dzie ci do Fa bry ki Wra żeń wKo ni nie. - Tra dy cją jest to, że klu bo wi -cze nie tyl ko jeż dżą na mo to cy klach czyor ga ni zu ją zlo ty, ale przy go to wu ją teżróż ne im pre zy cha ry ta tyw ne dla dzie ci– mó wił Mi ro sław Dra bi na z Gre -mium MC. - Jest to na sza cy klicz na ak -cja. W Ko ni nie nie ma po dzia łu na mo -

to cy kli stów zrze szo nych bądź nie. Jeź -dzi my ra zem i chęt nie wszy scy przy łą -cza ją się do tej i in nych ak cji.

Pod opiecz ni Do mu Dziec ka w No -wym Świe cie otrzy ma li upo min ki odspon so rów i mo to cy kli stów. Jak przy -zna li, nie spo dzie wa li się pre zen tów i ta -kiej faj nej za ba wy. - Dzie ci bar dzo lu biąmo to cy kle, więc mo że my dać im ra dośćoraz spra wić aby po ja wił się na ich twa -rzach uśmiech - mó wił Ma te usz Ry bic kiz fo rum in ter ne to we go mo to -ko nie. -Jest to jed na z ak cji w cią gu ro ku, któ rąmo że my kie ro wać tyl ko do dzie ci.

- Chce my po ka zać lu dziom na szepraw dzi we ob li cze, nie tyl ko mi łość dojed no śla dów, ale rów nież chęć spra wie -nia ra do ści tym dzie cia kom – do dał Ar -tur Lip niew ski.

DS

Po trą co na na pa sachW nie dzie lę, 6 grud nia, na uli cy

Prze my sło wej w Ko ni nie do szło do wy -pad ku. Na przej ściu dla pie szych, nawy so ko ści ko ścio ła pod we zwa niemNaj święt szej Ma rii Pan ny, kie ru ją cy da -ewoo po trą cił 65-let nią miesz kan kę Ko -ni na, któ ra ze zła ma ną no gą zo sta ła za -bra na do szpi ta la.

OLER

Ko nin -Briańsk w TV

n n n

Mi ko ła je na mo to cy klach

Fot.

D. Sta

ni sł

aw sk

i

reklama

Page 4: Kurier Koniński nr 42

4 kurier kryminalny

Czte rech gim na zja li stów z Ka zi mie rzaBi sku pie go sta nie wkrót ce przed są -dem ro dzin nym za za stra sza nie i wy -łu dza nie pie nię dzy od ró wie śni ków.

Spra wę ujaw nił zde ner wo wa ny oj -ciec jed ne go z uczniów. Je go sy na prze -śla do wa ło od po cząt ku te go ro ku szkol -ne go dwóch trze cio kla si stów. Chłop cypo prze sta wa li jed nak na sło wach, ba -wiąc się bez rad no ścią młod sze go ko le gi.Spra wa sta ła się po waż niej sza, kie dy do14-lat ka zgło si ło się dwóch in nych gim -na zja li stów, któ rzy za żą da li od nie gopie nię dzy, że by za po biec po bi ciu przezchło pa ków z trze ciej kla sy. Że by ofia ranie mia ła wąt pli wo ści, co ją cze ka w ra -zie od mo wy, je den z nich wy cią gnął z

tor by me ta lo wą pał kę. Chło pak dał impo kil ka zło tych, ale kie dy za żą da liwięk szych sum, po wie dział o wszyst -kim oj cu.

Kie dy spra wę wzię ła w swo je rę cepo li cja, oka za ło się, że to by ła sa mo dziel -na ini cja ty wa dru go kla si stów, o któ rejich star si ko le dzy nic nie wie dzie li i po -słu ży li tyl ko tam tym za stra szak. Po li -cjan ci zna leź li i za trzy ma li ja ko do wódrze czo wy uży tą w ro li stra sza ka me ta lo -wą pał kę.

Przy oka zji oka za ło się, że przed się -bior czy dru go kla si ści ma ją już na swo -im kon cie po dob ne prze stęp stwo. Spra -wą zaj mie się sąd ro dzin ny w Ko ni nie.

OLER

Do jed ne go z do mów na te re niegmi ny Skulsk, we szła nie zna na ko -bie ta w wie ku oko ło 40-45 lat, ociem nej kar na cji i wło sach.

Gdy nie zna jo ma uklęk nę ła przedświę tym ob ra zem i za czę ła pro sić ozdro wie dla 83-let niej go spo dy ni, tawzru szo na mo dli twą, po da ro wa ła jejpie nią dze. Wte dy nie zna jo ma po de szłado me blo ścian ki i za bra ła z niej po zo -sta łą kwo tę - kil ka ty się cy zło tych. Po -tem szyb ko od je cha ła, naj praw do po -dob niej z męż czy zną, któ ry ocze ki wałna nią w sa mo cho dzie.

Po li cja po szu ku je spraw ców iostrze ga star sze, scho ro wa ne i sa mot neoso by przed po dob ny mi sy tu acja mi.

SKA

DOK. ZE STR. 1

Po dob ny mi rze cza mi han dlu je rów -nież w Ostro wie Wiel ko pol skim. Te goty pu skle pów jest kil ka dzie siąt na te re -nie Pol ski. Ba zu ją one na lu kach praw -nych i han dlu ją sub stan cja mi, któ rychjak na ra zie nie ma na li ście za ka za nych,choć w dzia ła niu przy po mi na ją nar ko ty -ki. Wła ści cie le twier dzą tyl ko, że dzia ła -ją zgod nie z pra wem i ma ją na ta ką dzia -łal ność nie zbęd ne ze zwo le nia.

Prze ciw ni kiem punk tów z do pa la -cza mi jest ko niń ski rad ny Da riusz Wil -czew ski, któ ry już wcze śniej wal czył zpo wsta niem te go ty pu skle pu w Ko ni -nie. - Jest to jed no, wiel kie oszu stwo iigra nie z ludz kim zdro wiem – uwa żarad ny. – W gło wie się nie mie ści, że ma -ją od wa gę sprze da wać to świń stwo.Sklep po wi nien zo stać ob ję ty kon tro ląpo li cji, pro ku ra tu ry, sa ne pi du, urzę duskar bo we go i cel ne go.

Rad ny uwa ża, że o skut kach dzia ła niata kich sub stan cji trze ba uświa do mić ro -dzi ców, a przede wszyst kim mło dzież,któ ra jest naj bar dziej za in te re so wa na asor -ty men tem. Spra wą za mie rza się rów nieżza jąć Mło dzie żo wa Ra da Mia sta. SKA

Ko men ta rze na LM.pl:

ko ni nia nin. I bar dzo do brze, że otwar to!

Mar ta Tych wszyst kich nar ko ma nów to

trze ba by raz i na za wsze za ła twić, wy ku -rzyć mio ta czem ognia. Sto ją wiecz nie naklat kach i za smra dza ją klat ki tym gów -nem, któ re pa lą. Pie przo ne ma min syn -ki, któ rym ma mu sie na wszyst ko po -zwa la ją, a po tem się dzi wią: „mój syn?”. Pit

Kie dyś je den ze zna jo mych pod rzu -cił po mysł, jak roz wią zać pro blem nar -

ko ma nii: wy rzu cić na ry nek par tię czy -ste go to wa ru. W cią gu kil ku ty go dnipro blem nar ko ma nii roz wią że się sam.Dla mnie „do pa la cze” to sklep dla ćpu -nów i nic wię cej, a że ko rzy sta z lu kipraw nej... Cóż, pra wo ni gdy nie do go nirze czy wi sto ści. To masz W.

Wo lę po wą chać raz na mi lion, jakktoś zio ło pa li, niż jak mu szę wą chaćśmier dzą cych faj ka mi śmier dzie li coweek end. kju jik

I bar dzo do brze. Precz z ciem no tą iob łu dą! Co dru gi rad ny za pie nią dze po -dat ni ków chle je na umór! Ze ro wsty dupa no wie! Pro pa gan ja

Le piej by tra wę za le ga li zo wa li, a nieja kimś che micz nym gów nem nas chcąoma mić. Boj ko tu ję te smart szo py - ja, ja -ko wie lo let ni pa lacz ma ri hu any - tyl kona tur ka.

Do zde rze nia po cią gu z sa mo cho -dem oso bo wym do szło w ubie głymty go dniu w miej sco wo ści Ju lia wgmi nie Śle sin.

Do zda rze nia do szło wie czo rem,krót ko przed go dzi ną 19. Ko pal nia nypo ciąg, ja dą cy w kie run ku od kryw ki,ude rzył na nie strze żo nym prze jeź dzieko le jo wym w fia ta pun to. Po jazd uległcał ko wi te mu znisz cze niu, ale kie ru ją -

cy nim męż czy zna - uwol nio ny z wra -ku przez stra ża ków - prze żył. Z ura -zem gło wy i krę go słu pa 53-let nimiesz ka niec gmi ny Som pol no zo stałza bra ny do szpi ta la w Ko ni nie. Z in -for ma cji, ja kie prze ka zał ma szy ni sta,wy ni ka że kie row ca nie za trzy mał sięna zna ku stop i wje chał wprost pod lo -ko mo ty wę.

OLER

reklama

Wje chał pod po ciąg

KIEROWCO !!!!Poszukujesz pracy ?

Posiadasz wykształcenie co najmniej średnie oraz uprawnienia do kierowaniapojazdami przez okres co najmniej 3 lat ?

Zapisz się na kurs dla kandydatów na instruktorów i instruktorów nauki jazdydo Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Koninie

Czekamy na Ciebie w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Koninieprzy ul. Zakładowej 4b, 62-510 Konin, tel. 63 244 83 88

e-mail: [email protected]ęcej informacji na stronie: www.word.konin.pl

reklama

Pie nią dzeza mo dli twę

Roz bój ni cy w gim na zjum

Mia sto z do pa la czem

Page 5: Kurier Koniński nr 42

IV dramat sądowy

DOK. ZE STR. 1

Pa ra graf dru gi zo stał do da ny do ar -ty ku łu 148 ko dek su kar ne go w lip cu2007 ro ku, w koń ców ce rzą dów Pra wai Spra wie dli wo ści. Mó wił on, że „kto za -bi ja czło wie ka ze szcze gól nym okru -cień stwem, pod le ga ka rze 25 lat po zba -wie nia wol no ści al bo ka rze do ży wot -nie go po zba wie nia wol no ści”. Prze pisten zo stał uchy lo ny przez Sąd Naj wyż -szy ja ko nie zgod ny z kon sty tu cją.

Z po zo ru cho dzi tyl ko o kwe stięfor mal ną: usta le nie na pod sta wie któ re -go z prze pi sów ko dek su kar ne go ma zo -stać wy mie rzo na 20-let nie mu już Ro -ber to wi R. ka ra. Pa ra graf pierw szy ar ty -ku łu 148 mó wi, że „kto za bi ja czło wie -ka, pod le ga ka rze po zba wie nia wol no -ści na czas nie krót szy od lat 8, ka rze 25lat po zba wie nia wol no ści al bo ka rze do -ży wot nie go po zba wie nia wol no ści”.Jest o co wal czyć.

Ca ły we krwiRo bert i To mek za przy jaź ni li się

pod ko niec pod sta wów ki. Zbli ży ła ichdo sie bie pił ka, za któ rą obaj ga nia li poszkol nym bo isku. Choć po kil ku la tachTo mek wy pro wa dził się do La sków ca, a

więc na dru gi ko niec mia sta, re gu lar -nie, w każ dy week end przy jeż dżał nadaw ne blo ko wi sko. Tak by ło rów nież27 grud nia 2006 ro ku.

Spa ce ru ją cą te go dnia z psemmiesz kan kę osie dla do mów jed no ro -dzin nych na po łu dnio wych obrze żachKo ni na za alar mo wa ły wo ła nia, bie gną -ce go w jej stro nę na sto lat ka. Był ca łyuma za ny we krwi i krzy czał, że wraz zko le gą zo stał na pad nię ty przez bez -dom nych. To sa mo po wtó rzył po li cjan -tom, ale ci, po obej rze niu miej sca zda -rze nia i wy słu cha niu re la cji Ro ber ta R.,szyb ko do szli do wnio sku, że coś tu sięnie zga dza. Przy ci śnię ty py ta nia michło pak przy znał, że nie by ło żad nychbez dom nych, a Tom ka oka le czył onsam. Ale to by ła obro na przed nie spo -dzie wa nym ata kiem tam te go, tłu ma -czył.

O czter na stej, za nim mat ka Ro ber -ta do wie dzia ła się, że jej syn jest za bój cą,chcia ła po dać mu obiad. – Nie bę dęjadł, ma mo, bo umó wi łem się z Tom -kiem – po wie dział i już go nie by ło. Kil -ka go dzin póź niej po li cjan ci przy pro -wa dzi li go do do mu, że by zmie nił mo -kre ubra nie. Kie dy za bie ra li go sku te gokaj dan ka mi, nie ro zu mia ła, dla cze go

trak tu ją jej naj młod sze dziec ko jak ja -kie goś zbrod nia rza. Kil ka dni póź niejwciąż do py ty wa ła bez rad nie, co się znim te raz sta nie. Po ka zu jąc sprzęt doćwi czeń si ło wych, zaj mu ją cy po cze snemiej sce w po ko ju Ro ber ta, nie umia łaod po wie dzieć na py ta nie, czy za ży wałste ry dy ana bo licz ne.

Za kład i fu riaPo nad sied miu go dzin po trze bo wa -

ła pa to mor fo log, by zba dać wszyst kie73 ra ny znaj du ją ce się na cie le za bi te gochłop ca. Ro bert R. ude rzył naj pierw wtwarz i szy ję ko le gi. Po trzech pierw -szych cio sach oba zę by wi del ca wy krzy -wi ły się, a rę ko jeść od pa dła. Ko lej nychtrzy dzie ści ran, za da nych już no żemsprę ży no wym, znaj do wa ło się na kar kui twa rzy ofia ry. Po zo sta łe cio sy do się głyTom ka, kie dy praw do po dob nie już le -żał, a więk szość z nich nie za gra ża ła ży -ciu. Ro bert mu siał ude rzać cha otycz -nie, z fu rią, jak by dziu ra wił wiel ką lal -kę, a nie naj bliż sze go przy ja cie la. Tyl kotrzy ra ny, któ re do się gły ner ki, wą tro byi trzust ki, by ły śmier tel ne. Jed nak To -mek nie zdą żył umrzeć z po wo du ichuszko dze nia, bo wiem wcze śniej uto nąłw płyt kich wo dach nie wiel kiej, za le d -

wie na trzy me try sze ro kiej w tym miej -scu, Po wy. Ro bert tłu ma czył, że kie dysię ock nął i zo ba czył, w ja kim sta nie jestje go przy ja ciel, za cią gnął go do rze ki, że -by ob myć z krwi.

Prze słu chu ją ca go pro ku ra tor od -nio sła wra że nie, że choć jest prze ra żo nywła snym czy nem, dość przy tom nie usi -łu je zna leźć naj lep sze wy tłu ma cze nieswo je go za cho wa nie. Nad rze kę po szli,by sfi na li zo wać za kład, że Ro bert pod -nie sie sztan gę ze 130-ki lo gra mo wymob cią że niem. Pod niósł, więc To mekmu siał wy pić pół li tra wód ki - ta ka by łace na za kła du. Ro bert za brał ze so bą wpla sti ko wej bu tel ce pra wie litr al ko ho lu- spi ry tu su do ro bio ne go z so kiem, boby ło oczy wi ste, że ko le ga nie bę dzie piłsam. Jed nak póź niej nie stwier dzo no wje go or ga ni zmie śla dów al ko ho lu, za toTo mek miał go we krwi po nad trzy pro -mi le. – Mu siał być pra wie nie przy tom -ny – po wie póź niej sę dzia Aga ta Wil -czew ska – i w tym sta nie nie mógł re al -nie za gra żać Ro ber to wi R.

Kwe stia ka ryKie dy roz po czy nał się pro ces Ro -

ber ta R., wia do mo by ło, kto i jak za bił ina wet bro nią cy go me ce nas Eu ge niusz

Mi cha łek przy zna wał, że to je dy niekwe stia wy so ko ści ka ry. Wciąż jed naknie by ło od po wie dzi na naj bar dziejnur tu ją ce wszyst kich py ta nie: dla cze go17-let ni chło pak w tak be stial ski spo -sób, wszyst ko naj pierw pre cy zyj nie za -pla no waw szy, za mor do wał swo je go naj -bliż sze go przy ja cie la. Nie był pod wpły -wem al ko ho lu ani nar ko ty ków, a dwu -krot ne ba da nia wło sów nie po twier dzi -ły je go słów, że od pew ne go cza su eks pe -ry men to wał ze ste ry da mi, by osią gaćlep sze wy ni ki na si łow ni. Śled czy niena tknę li się rów nież na ża den śladwska zu ją cy, by mię dzy za bój cą a ofia rąist niał ja ki kol wiek kon flikt tłu ma czą cyto, co zda rzy ło się 27 grud nia nad Po -wą. Naj istot niej sza dla oce ny za cho wa -nia oskar żo ne go by ła opi nia bie głychpsy chia trów i psy cho lo ga: prze cięt niein te li gent ny Ro bert R. nie jest upo śle -dzo ny umy sło wo ani cho ry psy chicz niei wbi ja jąc wie lo krot nie nóż w cia ło swo -je go przy ja cie la wie dział, co ro bi – byłw peł ni po czy tal ny.

– Ni gdy nie chcia łem za bić Tom ka– oświad czył w są dzie Ro bert R. – i niepa mię tam jak to się sta ło, że za da łemmu aż ty le cio sów.

Po pra wiał krze słaRo bert od po cząt ku im po no wał

Tom ko wi: był star szy o rok i już wszko le pod sta wo wej re gu lar nie tre no -wał na si łow ni. Przez ca ły czas trwa niaich przy jaź ni chło pak sta rał się na śla -do wać ko le gę. Być mo że je go po dziwza stą pił Ro ber to wi ad mi ra cję trzechpo kil ka na ście lat star szych od nie gosióstr, któ re po wy cho dzi ły już za mąż iopu ści ły ro dzin ny dom. Ro bert niechciał, a To mek już nie mo że po wie -dzieć, czy na ich przy jaźń mia ływpływ co raz wy raź niej sze wraz z do ra -sta niem róż ni ce: To mek osią gnął po -nad metr osiem dzie siąt wzro stu i o półgło wy gó ro wał nad niż szym i bar dziejkrę pym star szym ko le gą. Na do da tekdziew czy ny chęt niej za glą da ły w uro -dzi wą twarz te go młod sze go. Dzię kioj cu in ży nie ro wi ro dzi na Tom ka prze -pro wa dzi ła się do wła sne go do mu a onsam do stał w je go piw ni cy osob ne po -miesz cze nie na si łow nię. Mi mo towciąż przy jeż dżał do Ro ber ta, ale tyl kow so bo ty i nie dzie le, bo w ty go dniu ro -dzi ce mu nie po zwa la li, by nie ucier -pia ła na tym na uka. To mek był prze -cięt nym uczniem, ale nie miał żad -nych pro ble mów w szko le, w prze ci -

wień stwie do Ro ber ta, któ ry nie otrzy -mał pro mo cji do dru giej kla sy tech ni -kum i od wrze śnia 2006 ro ku prze -niósł się do za sad ni czej szko ły za wo do -wej – znów do pierw szej kla sy. Tym -cza sem To mek po szedł od wrze śnia dote go sa me go tech ni kum, z któ re gomu siał odejść je go przy ja ciel.

Wy so ki po ziom agre sjiKie dy czte ry mie sią ce póź niej do -

szło do tra ge dii, obie szko ły wy sta wi łyRo ber to wi R. jak naj lep szą opi nię. –Bar dzo czę sto zo sta wał chwi lę po lek cjii po pra wiał krze sła po swo ich ko le gach– po wie dzia ła wy cho waw czy ni z za wo -dów ki. Jed nak po za szko łą dzia ło się znim coś dziw ne go. W li sto pa dzie wró -cił do do mu ze zła ma ną rę ką, ale niechciał po wie dzieć, jak do te go do szło.Od burk nął tyl ko mat ce, że mu siał siębro nić, bo ktoś chciał mu za brać te le -fon ko mór ko wy. W szko le po wie dział

na to miast, że to sku tek po ra chun kówjesz cze ze szko ły gór ni czej. Po wyj ściuza szpi ta la miał zo stać po bi ty po razdru gi – znów nie wia do mo przez ko goi dla cze go. – Miał bar dzo wy so ki po -ziom agre sji – stwier dził przed są dempsy cho log – i sil ną ten den cję do obar -cza nia się od po wie dzial no ścią za oso bi -ste nie po wo dze nia. Zda niem bie głe go,Ro bert R. miał też da le ko po su nię tąskłon ność do prze no sze nia tej że agre sjina in nych. Być mo że to wła śnie To mekstał się naj bar dziej do tkli wym do wo -dem po ra żek ży cio wych Ro ber ta R.:bra ków uro dy, gor sze go sta tu su ma te -rial ne go i wresz cie szkol nych nie po wo -dzeń.

Wo bec bra ku pro ce so wo uchwyt -nych do wo dów Sąd Okrę go wy w Ko ni -nie nie był w sta nie do ciec przy czyn za -cho wa nia oskar żo ne go. Nie dał jed nakwia ry je go wy ja śnie niom, że bro nił sięje dy nie przed agre sją Tom ka. Nie zna -lazł też po wo dów do nad zwy czaj ne gozła go dze nia ka ry, o co wnio sko wałobroń ca i ska zał Ro ber ta R. na 25 latpo zba wie nia wol no ści, naj wyż szą ka rę,na ja ką moż na ska zać nie peł no let nie gospraw cę za bój stwa. – Dzia łał wy jąt ko -wo bru tal nie i za ata ko wał oso bę, któ ramu bez za strze żeń ufa ła – uza sad nia łasta no wi sko są du prze wod ni czą ca skła -du orze ka ją ce go.

Wszyst ko jest moż li wePierw sza roz pra wa od bę dzie się w

Są dzie Okrę go wym w Ko ni nie 15grud nia. - Ma my wpraw dzie roz strzy -gnąć kwe stię for mal ną: pod sta wę praw -ną wy mia ru ka ry dla ska za ne go - mó wisę dzia Ro bert Kwie ciń ski, któ ry bę dzieprze wod ni czył skła do wi orze ka ją ce mu- ale stro ny mo gą skła dać róż ne wnio skii trud no prze wi dzieć, jak spra wy się po -to czą.

RO BERT OLEJ NIK

Zbrod nia sprzed trzech lat wra ca na wo kan dę

Li czy na niż szą ka rę

Ro bert R. w 2007 ro ku w dro dze na sa lę są do wą

Na rzę dzia zbrod ni

Ro dzi ce i naj bliż si Tom ka znów bę dą prze ży wa li cięż kie chwi le

Fot.

R. O

lej n

ik

Page 6: Kurier Koniński nr 42

czwartek, 10 grudnia 2009 rozmaitości V

Co naj mniej 55Pa li wo BP Ul ti ma te Die sel

po sia da licz bę ce ta no wą wy no -szą cą mi ni mum 55, co jest war -to ścią znacz nie wyż szą, niż wzwy kłych ole jach na pę do wychdo stęp nych na ryn ku, dla któ rychlicz ba ce ta no wa, wy no si stan dar -do wo 51. Ta wyż sza war tość ce -ta no wa ozna cza, że pa li wo BPUl ti ma te Die sel spa la się bar dziejrów no mier nie i pra wie cał ko wi -cie, w prze ci wień stwie do zwy -kłych ole jów na pę do wych. Za -pew nia tym sa mym zwięk sze niewy daj no ści sil ni ka i więk sząoszczęd ność pa li wa oraz zmniej -sze nie emi sji spa lin i ha ła su.Licz ba ce ta no wa jest pod sta wo -wą mia rą ja ko ści spa la nia ole juna pę do we go. Licz ba ta od no sisię do opóź nie nia za pło nu –okre su po mię dzy po cząt kiemwtry sku pa li wa, a roz po czę ciemspa la nia. Do bra ja kość spa la niawy stę pu je przy szyb kim za pło niena stę pu ją cym po rów no mier nymcał ko wi tym spa le niu pa li wa: imwyż sza licz ba ce ta no wa, tym wy -stę pu je krót sze opóź nie nie za -pło nu i lep sza ja kość spa la nia.

reklama

reklama

Na 11 grud nia za pla no wa no od sło nię -cie ta bli cy upa mięt nia ją cej Ire ne uszaSar ba ka, le gen dar ne go na uczy cie lache mii w I Li ceum w Ko ni nie.

Z ini cja ty wą ufun do wa nia ta kiej ta -bli cy i umiesz cze nia jej na ścia nie szkol ne -go ko ry ta rza, przy wej ściu do ga bi ne tuche micz ne go, któ re go go spo da rzem Ire -ne usz Sar bak był przez po nad dwa dzie -ścia lat, wy stą pił w stycz niu te go ro ku je -den z je go wy cho wan ków - Mi ro sławDwor ni czak - w kil ka ty go dni po po grze -bie le gen dar ne go „wu ja”. Uro czy stośćroz pocz nie się w po łu dnie, po czym w li -ce al nej au li zo sta nie za pre zen to wa na syl -

wet ka pro fe so ra Sar ba ka, w tym krót kifilm o je go oso bie i in sce ni za cja „Sar ba ko -ma nia” w wy ko na niu uczniów li ceum.Na ko niec nie mo że za brak nąć wspo min -ków o słyn nym che mi ku, któ rym - bezspe cjal nych na mów - od da dzą się za pew -ne je go ucznio wie i ab sol wen ci I Li ceum.

Pierw szych sześć lat pra cy za wo do wejpro fe sor Sar bak spę dził w Gło go wie, a w1961 ro ku pod jął pra cę w I Li ceum Ogól -no kształ cą cym im. Ta de usza Ko ściusz ki wKo ni nie. Pra co wał tam do ro ku 1990, ztym że od ro ku 1983 ro ku ja ko eme ryt, wnie peł nym wy mia rze cza su pra cy.

OLER

Dzię ki za ku pom w Po lo mar ke ciemiesz kan ka Ko ni na wy gra ła su zu -ki swift, któ rym od je cha ła do do -mu 2 grud nia.

Ha li na Niedź wie dziń ska zro bi łaza ku py w ko niń skim Po lo mar ke cie iwzię ła udział w ak cji pro mo cyj nej„Roz ko duj Pół Mi lio na”. Kie dy otrzy -ma ła te le fon z in for ma cją o wy gra nej,nie wie rzy ła w swo je szczę ście. W

pierw szej chwi li po my śla ła, że ktośro bi so bie z niej żar ty. – Kie dy zro zu -mia łam, że to praw da, cie szy łam sięjak dziec ko, tym bar dziej, że to naj -pięk niej szy pre zent, ja ki mo gli śmy so -bie wy ma rzyć z mę żem na rocz ni cęślu bu. Wła śnie świę tu je my 35-le ciemał żeń stwa - opo wia da ła z uśmie -chem.

OLER

Śro do wi sko wy Dom Sa mo po mo cyim. Dok to ra Pio tra Ja nasz ka Fun -da cji Miel ni ca funk cjo nu je w Ko ni -nie od dzie się ciu lat.

Ta rocz ni ca po prze dzo na zo sta ła 3grud nia zło że niem kwia tów pod ta bli -cą po świę co ną pa tro no wi pla ców ki.Do kład nie 6 grud nia 1999 r. nie peł no -spraw ni prze pro wa dzi li się z sie dzi by

fun da cji przy uli cy Szpi tal nej do wy re -mon to wa nej czę ści obiek tu przy uli cyZa gó row skiej, któ ry zo stał prze ka za nyfun da cji przez Urząd Mia sta. Po my sło -daw cą po wsta nia ośrod ka był Piotr Ja -na szek, któ ry zgi nął tra gicz nie rokprzed otwar ciem ŚDS. Ośro dek od po -cząt ku ist nie nia no sił je go imię.

SKA

W praw dzi wie afry kań skich ryt -mach ba wi li się 3 grud nia nie peł no -spraw ni i ich przy ja cie le w ko niń -skim Oskar dzie, gdzie pod su mo wa -no warsz ta ty „Afro de cem ber”.

Pro gram warsz ta tów był bar dzo na -pię ty: na uka ukła dów cho re ogra ficz -nych, gry na bęb nach i in nych afry kań -skich in stru men tach oraz pro jek to wa -nie stro jów i na kryć gło wy to tyl ko nie -któ re z je go punk tów. Na ko niec, 3grud nia, dom kul tu ry Oskard, za mie -nił się w afry kań ską wio skę. Na sce nieza pre zen to wa li się uczest ni cy warsz ta -tów ze stwo rzo ną pre zen ta cją afry kań -ską, a po nich wy stą pił ze spół Iken gaDrum mers, któ ry ni ko mu nie po wa lałspo koj nie usie dzieć.

OLER

Aka de mia Hu ma ni stycz no -Eko no -micz na z Ło dzi, któ ra pro wa dzi wKo ni nie Za miej sco wy Ośro dek Dy -dak tycz ny, wy cho dzi na pro stą. Mi -mo li kwi da cji in for ma ty ki, a wkrót cetak że za rzą dza nia, za mie rza w przy -szło ści utwo rzyć tu taj swo ją fi lię.

- Wszyst kie pro ble my zo sta ły wy ja -śnio ne, a nasz plan na praw czy za ak cep -to wa ny przez Mi ni stra Na uki i Szkol -nic twa Wyż sze go. Aka de mia speł niawy mo gi sta wia ne przez Ko mi sję Akre -dy ta cyj ną jak i od po wied nie de par ta -men ty nad zo ru i kon tro li mi ni ster stwa- za de kla ro wał w Ko ni nie 8 grud niaAn drzej No wa kow ski, rek tor łódz kiejuczel ni.

Rek tor uspa ka jał stu den tów, że sy -tu acja aka de mii jest sta bil na i bez piecz -na. Na kil ku kie run kach: trans por cie,pe da go gi ce oraz fi lo lo gii nic się, zda -niem władz uczel ni, nie zmie ni. An -drzej No wa kow ski spo tkał się w Ko ni -nie tak że z pre zy den tem Ka zi mie rzemPa ła szem, aby wy ja śnić, że aka de miada lej bę dzie dzia łać w mie ście, a na wetsię roz wi jać. Mi mo, że nie ma in for ma -

ty ki, a do koń ca lu te go przy szłe go ro ku,wy ga śnie za rzą dza nie, na któ re koń czysię po zwo le nie mi ni ster stwa, rek tor niema wąt pli wo ści, że aka de mia wy cho dzina pro stą.

Wia do mo jed nak, że pra wie wszy -scy ko niń scy stu den ci za rzą dza nia roz -wią za li już umo wy z AHE i kto mógłprze niósł się do in nych wyż szych szkół.Po zo sta li tyl ko słu cha cze stu diu ją cy na

tak zwa nej plat for mie, czy li dro gą in -ter ne to wą.

Mi mo ostat nich nie po wo dzeń,Aka de mia Hu ma ni stycz no -Eko no -micz na za mie rza roz sze rzyć w Ko ni niedzia łal no ści i otwo rzyć fi lię, a tak że wal -czyć o przy wró ce nia upraw nień dokształ ce nia w za kre sie in for ma ty ki i za -rzą dza nia.

SKA

reklama

Afry ka w Oskar dzie

Wy je cha ła ze skle pu

Dom dok to ra

Fot.

AR

CH

I WU

M

Aka de mia wy cho dzi na pro stą?

Fot.

A. Pi la

r ska

Ta bli ca dla le gen dy

Page 7: Kurier Koniński nr 42

czwartek, 10 grudnia 2009 ogłoszenia 5

n Wy naj mę miesz ka nie 2- po ko jo we przy Pił -sud skie go w Ko ni nie od stęp ne 600 zł +czynsz, gaz,prąd, 694750376, po 19.00.

n Na sprze daż miesz ka nie 2 po ko jo we z bal ko -nem w Cen trum Ko ni na, 33,48mkw. 2 po ko je, II pie -tro. ul. Bro niew skie go. Lo kal po ka pi tal nym re mon cie- no wa sto lar ka okien na i drzwio wa, ścia ny szpa chlo -wa ne, pa ne le, te ra ko ta, ła zien ka w płyt kach. Ce na;117 000 zł. W ce nie kosz ty no ta rial ne. Kon takt:665862111, 605667207.

n Wy naj mę miesz ka nie w re jo nie ul. Bla sza ka wKo ni nie (w oko li cy pły wal ni). 38 mkw, 2-po ko je, z cze -go je den (du ży) jest z anek sem ku chen nym i z bal ko -nem). Wol ne od za raz. Ka blów ka - tak, in ter net - moż -li wość pod łą cze nia. Ce na do uzgod nie nia. Kon takt:Zdzi sław, 603115273.

n Na sprze daż pięk ny dom w Sta rym Ko ni nie.Dom 2-pię tro wy w za bu do wie sze re go wej opow.192,5m², na dział ce o pow.256m² skła da się z 5po koi, 3 ła zie nek, otwar tej kuch ni z anek sem ja dal -nym, piw ni cy za adap to wa nej na dzia łal ność gosp, za -gosp. ogród z oczkiem wod nym,miej scem gri lo wym ifon tan ną. Ogrze wa nie ko min ko we. Ga raż pod bu dyn -kiem. Kon takt: BON MA XI MUS 605 095 888,063249 17 01.

n NA UKA PŁY WA NIA W KO NI NIE DLADZIE CI I MŁO DZIE ŻY pro wa dzo na przez in struk to -ra na Ha li ron do. Wię cej in fo: 504 094 909 orazwww.na uka.ply wa nia.wi zy tow ka.pl

n Bez płat ne szko le nie – opie kun osób star -szych i nie peł no spraw nych dla ko biet po wy żej 45 latubez pie czo nych w KRUS. Udział w kur sie po zwa lazdo być atrak cyj ny za wód umoż li wia ją cy zna le zie nieza trud nie nia lub za ło że nia wła snej dzia łal no ści go spo -dar czej. Gwa ran tu je my ca te ring i zwrot kosz tów do -jazd. Tel. (0-63) 240-61-82 lub 785-135-444

n Za łóż z na mi wła sną fir mę! Sko rzy staj z BEZ -PŁAT NYCH szko leń i zdo bądź BEZ ZWROT NE do fi -nan so wa nie do za ło że nia wła snej dzia łal no ści go spo -dar czej. www.ma xi mus -pol ska.pl

n Mgr Ger ma ni sty ki (ko bie ta) udzie li ko re pe -ty cji z jęz. nie miec kie go na każ dym po zio mie na ucza -nia, przy go to wa nie do ma tu ry i te stów gim na zjal nych,bo ga te ma te ria ły dy dak tycz ne, du że do świad cze nie,60min/40zł, wol ne ter mi ny pon -czw 7.30-8.50 orazw week en dy. Kon takt: 665 317 930.

n Do świad czo na na uczy ciel ka, mgr fi lo lo gii an -giel skiej UAM, eg za mi na tor ma tu ral ny OKE, ofe ru jepro fe sjo nal nie przy go to wa ne lek cje ję zy ka an giel skie gona wszyst kich po zio mach za awan so wa nia, kom plek so -we przy go to wa nie do eg za mi nu ma tu ral ne go i kon -wer sa cje do sko na lą ce. Za ję cia in dy wi du al ne lub wgru pach.

Kon takt: 504 107 215.

n Za trud nię do sprze da ży ko sme ty ków na al le -gro. Two rze nie au kcji, ob rób ka zdjęć, pa ko wa nie pa -czek, za ma wia nie to wa ru, od pow. na ma ile , ob słu gaser wi su al le gro. Wy ma ga nia: bie gle kom pu ter, przed -się bior czość, chęć do cięż kiej pra cy. Pra ca w Ko ni nieod pon - pt – 8-16. e -ma il: biu ro@kasz ta no wa.pl,608654087 dzwo nić po 16 tej.

n Fir ma bu dow la na za trud ni do świad czo ne gomon ta ży stę (mon taż pod łóg i drzwi). Kon takt: 661-213-060.

n Fir ma AWG PO LO NEZ po szu ku je pra cow -ni ka/ pra cow ni cę z wy kształ ce niem che micz nym. CVpro si my prze sy łać na e -ma il: a.wro bel@po lo nez --kat.com.pl Wie cej in for ma cji pod nr tel. 781-505-600.

n Fir ma pro du ku ją ca odzież w Ko ni nie, za -trud ni SZWACZ KĘ z do świad cze niem (over lock,steb nów ka), CV i li sty mo ty wa cyj ne przyj mo wa ne bę -dą w biu rze na ul. Ki liń skie go 5. Ko nin. Kon takt: 63242 70 84 w.30 lub 29.

n JE ŻE LI ZA PŁA CI ŁEŚ 500 ZŁ ZA KAR TĘPO JAZ DU w okre sie od 01-05-2004 do 14-04-2006,przy słu gu je To bie zwrot 425 zł nad pła ty, na wet je śli nieje steś już wła ści cie lem po jaz du. Wejdź na www.kar ta -po jaz du.in fo lub za dzwoń (063)220 23 30 – i od zy -skaj swo je pie nią dze!

n Sprze dam sa mo chód oso bo wy Mer ce des190 ,sil nik poj. 2 l. Au to mat, rocz nik 1989, ben zy na +gaz.

Kon takt tel.638901344 lub 69437237. n Sprze dam VW Gol fa skrzy nia 5bie go wa

Waż ne ba da nie tech nicz ne i OC. 1991R, 1.3poj., ben -zy na. Ce na do uzgod nie nia. Kon takt: 783 749 098.

n Sprze dam Peu ge ot 406, 1996r, 1.6poj.,benz.+LPG, wsp kie row ni cy, cen tral ny za mek na pi lo -ta, el. szy by, re gu la cja kie row ni cy, we lu ro wa ta pi cer ka,ra dio CD, waż ne opła ty, stan ogól ny do bry, wię cej in -for ma cji pod tel. 792 611 065.

n Sprze dam: Opel Cor sa B, 1993r. 1.2 poj. Bia -ły, za dba ny, ra dio, po wy mia nie ole ju w ze szłym ty go -dniu, OC do XI 2010, prze gląd IV 2010. Spraw ny,uży wa ny ca ły czas, 7,5l/100km. Ce na: 4000zł douzgod nie nia. Kon takt: 665 564 995 po 17tej, agu ska -21@ko nin.lm.pl, Ko nin.

n Usłu gi trans por to we w za kre sie prze wo zu to -wa rów do 1.6t.oraz osób.(im pre zy oko licz no ścio we,przy się gi, we se la, itd. Po moc dro go wa. Prze wo zi my au tana la we cie. Kon takt: 783 071 044.

n Prze pro wadz ki na te re nie Wiel ko pol ski zsym pa tycz ną eki pą do za ła dun ku bez dłu gie go cze ka -nia na ter min i na praw dę nie dro go. Je ste śmy z Ko ła iwspół pra cu je my z Ko ni nem, Tur kiem, Słup cą i tak da -lej. Ma my Ive co bla szak maks. Kon takt: 503 569 278,669 94 95 98

n Trans port cię ża ro wy sa mo cho da mi z za bu -do wą skrzy nio wą i plan de ką o ła dow no ści 3,5 6,5 8,5to ny. Or ga ni zu ję kom plek so we prze pro wadz ki. Dys -po nu je my eki pą do za ła dun ku i sprzę tem do za bez pie -cze nia i trans por tu po wie rzo ne go mie nia. Kon takt: 63244 40 83, 609 735 860.

n Usłu gi trans por to we. Po sia dam Ci tro enajum per, ofe ru ję trans port kra jo wy i za gra ni ca, moż li -wość la we ty i przy cze py. Ki lo metr/ 90 gro szy. Za pra -szam. Kon takt: 691287857.

n Świad czę usłu gi trans por to we na te re nie kra -ju i UE. Trans port la we tą. Ła dow ność 1,5 to ny ( 3 eu -ro pa le ty). Mi ła i szyb ka ob słu ga to u Nas stan dard. Naży cze nie klien ta wy sta wia my fak tu rę Vat. Kon -takt:794 389 561.

n Sprze dam: HP iPAQ hx4700. Stan bar dzodo bry, kom plet (pod staw ka, ka ble po łą cze nio we, za si -lacz, ry sik, do ku men ty). Do dat ko wo: po kro wiec skó -rza ny. Ce na: 300zł. Kon takt: 607 227 335.

n Sprze dam LAp to pa Tra vel Ma te 240 pro ce sor2,4GHZ, Ram 256, 30GB dysk, ce na 650zł do ne go cja -cji odp. na sms. Kon takt: 609 034 626.

n Mam do sprze da nia kar tę dźwię ko wą So undBla ster Au di gy AU DI GY mo del: SB0570 -7.1, dyskWD 20G, mo dem gsm mer lin xv870 dzia ła w oran ge.W do brej ce nie. Kon takt: kre cio [email protected],GG:2242486

n Sprze dam ze wnętrz ny dysk Twar dy 500 GB.Spraw ny. W po krow cu. Ce na 300 zł. Kon takt: 665757 583.

n Na gry war ka LG spraw na w 100%.ko lor sza -ry. Pręd kość za pi su/od czy tu 48x24x48.Ce na 30zł.Kon takt: gg11377536 lub 781492068.

n Sprze dam kom pu ter AMD Sem pron 3000(1,8 Ghz), dysk 80 GB, pa mięć 512mb, pły ta głów naGi ga by te, kar ta gra ficz na Ge For ce 7600 256 MB (PCIExpress) , na gry war ka DVD, kar ta mu zycz na i sie cio -wa na pły cie głów nej. Kom pu ter w 100 % spraw ny.Mo ni tor Phi lips 15 ca li. Ce na 620 zł. Kon takt: 882540 506.

n Sprze dam ze staw: GI GA BY TE, Ath lon64x2 du al co re 4200+, 2gb ram DDR2 du al cha nel,Ge For ce 8600GT pa lit, 160GB, obu do wa z LCD In -co re,450W, DVD RW LG su per mul ti, Mo ni tor LCDBE NQ FP72E,kla wia tu ra i mysz, gwa ran cja. Kon takt:886 913 801.

n Wy ko nu ję ma sa że re lak sa cyj ne z ele men ta miha waj sko -hin du ski mi (au tor skie),ma ją ce dzia ła nieprze ciw bó lo we,od prę ża ją ce i roz luź nia ją ce. Za bie giświe co wa nia i kon cho wa nia po bu dza ją ce prze pływlim fy i pro ce sy me ta bo licz ne. Wska za ne przy mi gre -nach,bó lach gło wy,za tok,uszu. I in ne za bie gi. Kon takt:782 202 898.

n De pi la cja wo skiem, hen na, oczysz cza nie twa -rzy, pe eling mig da ło wy, BO TO LIFT za bieg pod oczyNA TI NU EL, ma saż twa rzy i de kol tu, ma ni cu re, pe di -cu re oraz róż ne za bie gi pie lę gna cyj ne na twarz. Kon -takt: 609 111 980.

n Prze dłu ża nie pa znok ci me to dą że lo wą i akry -lem,cie ka we i nie po wta rzal ne zdo bie nia. Za in te re so -wa ne Pa nie ser decz nie za pra sza my!U nas tak że wszel -kie akc. do sty li za cji pa znok ci lam pa UV, tip sy, że le,klej, pil ni ki, pri mer, cle aner, ace ton, zmy wacz, wa ci ki,pę dzel ki, cąż ki, po dusz ki, do zow ni ki, top co at, tipblen der, ozdo by itd. Kon takt: 503 475 620, nrgg:8971192.

n Sty li za cja pa znok ci me to dą że lo wą pro fe sjo -nal nie , re kon struk cja ob gry zio nej płyt ki , ma ni cu re ,że lo wa nie na tu ral nej płyt ki , ma ki jaż na każ dą oka zję ,re gu la cja brwi , hen na brwi i rzęs. Za pra szam. Sa lonZa to rze. Za pi sy świą tecz ne od pon.do niedz. Włącz nie.Kon takt: 604 513 358.

n Prze dłu ża nie pa znok ci me to dą że lo wą UV,zdo bie nia, ma lo wa nie, wta pia nie ozdób, ce na 60 zł,Kon takt:668 198 738.

n Sprze dam te le wi zor ko lor 14 cal, z do wo zomna te re nie ko ni na , z pi lo tem. Ce na 130 zl. Kon takt:798201032.

n Sprze dam kom plet wy po czyn ko wy nie miec -ki no wy, be żo wy plusz, 3,2, 2 fo te le ; sto li ki ka wo we -mar mur, lam py sty lo we z mo sią dzu. Kon takt:695639958; 609741260 ; 601739142, . Ce na do ne -go cja cji.

n Sprze dam la bra do ry bisz kop to we, szcze nia kima ją 8 ty go dni są za szcze pio ne z ksią żecz ką zdro wia iod ro ba czo ne, ser decz nie po le cam i za pra szam do obej -rze nia w miej scu za miesz ka nia w Som pol nie, ce na douzgod nie nia. Kon takt: 781125543.

n Sprze dam bry cze sy fir my An na Men ta na,roz miar z met ki to 38. Bry cze sy są w sta nie ide al nym.Wy mia ry: pas 68 cm, bio dra 94cm, dłu gość no gaw kiod we wnątrz 69cm. ce na 50 zł. Kon takt: 607679693.

n Sprze dam łódź wio sło wą wio sła i ka po ki gra -tis! Ce na 1200 zł (do ne go cja cji). Kon takt: 503 258395.

n Ofe ru je dre wut nie wzo ry i po kry cie na ży -cze nie pro po nu je rów nież bry kiet drzew ny i wę glo wyoraz drew no ko min ko we. Kon takt: 512 176 989.

n Wi tam mam do sprze da nia atlas dla nie wi do -mych,na pi sa ny ję zy kiem braj la Ame ry ka Środ ko wa1:7 500 000-ma pa po li tycz na. Ce na 30 zł .Za in te re so -wa nych pro szę o kon takt. Kon takt: 785 822 727.

Kie dy ku pi my wy ma rzo ną dział kęnad je zio rem, chcie li by śmy za cząćko rzy stać z jej uro ków jak naj prę -dzej. Bu do wa dom ku let ni sko we gowy ma ga jed nak uzy ska nia ze zwo leńoraz znacz ne go na kła du cza su i pie -nię dzy. Tym cza sem ist nie je spo sób,aby już pierw szą noc po za ku pie spę -dzić we wła snym łóż ku. Ta kim roz -wią za niem jest do mek ho len der ski.

Dom ki ho len der skie (zwa ne teżdom ka mi an giel ski mi lub dom ka mi nako łach) to ro dzaj dom ku kem pin go we -go nie zwy kle po pu lar ne go w Ho lan dii,Bel gii i na wy brze żach Wiel kiej Bry ta -nii. W kra jach tych dom ki two rzą pięk -ne osie dla kem pin go we - ide al ne miej -sce wy po czyn ku. Od kil ku lat no we iuży wa ne dom ki ho len der skie są do -stęp ne tak że w Pol sce.

Je że li po sia da ją Pań stwo dział kę re -kre acyj ną, dom ki ho len der skie są ide al -nym roz wią za niem. Usta wie nie dom -ku ho len der skie go oszczę dza stre sówzwią za nych z za ła twia niem for mal no -ści - po nie waż dom ki te nie są trwa lezwią za ne z grun tem, ich po sta wie nienie wy ma ga ze zwo le nia nad zo ru bu -dow la ne go. Są go to we do za miesz ka niaod ra zu po in sta la cji, po nie waż po sia da -

ją kom plet ne wy po sa że nie (me ble,urzą dze nia ku chen ne i sa ni tar ne,ogrze wa nie, czę sto na wet za sta wę sto ło -wą i AGD). Wszyst kie in sta la cje są wy -god nie wy pro wa dzo ne na ze wnątrzdom ku, to też pod łą cze nie go do sie cielek trycz nej i ka na li za cji trwa tyl ko kil -ka go dzin.

Dom ki ho len der skie są do sko na -łym roz wią za niem dla ro dzin - wy god -ny du ży sa lon oraz spe cjal na sy pial niadla dzie ci gwa ran tu ją wy so ki po ziomkom for tu. Wy god ne, otwar te kuch niewy po sa żo ne są w lo dów ki oraz ku chen -ki ga zo we.

Wy stę pu ją w róż nych ro dza jach iwy mia rach: od 2,5 x 6 m do 11 x 3,4m. Dom ki mo gą być z ła zien ka mi we -wnątrz, jak rów nież z opcją do bu do wa -nia prysz ni ca na ze wnątrz (sprzy ja tokon ser wa cji dom ku i zwięk sza prze -strzeń do spa nia).

Dom ki spraw dza ją się rów nież do -sko na le ja ko kon te ne ry so cjal ne (np. nabu do wę) oraz re cep cje au to ko mi sówczy pól na mio to wych. Za kup więk szejlicz by dom ków w ce lu wy naj mu jest zko lei świet nym po my słem na biz neslub roz bu do wę ist nie ją cej ba zy noc le -go wej.

Na co zwró cić uwa gę przy za ku pie dom ku?

Sto pień za wil go ce nia dom ku naj le -piej spraw dzić po przez lek kie tup nię ciew oko li cy pro gu i do kład ne obej rze niewe wnętrz nych na roż ni ków – je że lipod ło ga w tych miej scach nie ugi na sięi jest su cha, ozna cza to, że do mek jest wdo brym sta nie tech nicz nym.

Jak zna leźć uczci we go sprze daw cę?

War to spraw dzić, czy nasz do staw cajest bez po śred nim im por te rem i po sia dawła sny trans port, gdyż te dwa czyn ni kiistot nie wpły wa ją na ce nę. Do dat ko woważ na jest ja kość trans por tu – ku pu jąc u

sprze daw cy z dłuż szym do świad cze -niem ma my pew ność, że nasz za kup do -trze na miej sce w do brym sta nie. Nie ku -puj my u sprze daw ców nie wy sta wia ją -cych pa ra go nu fi skal ne go lub fak tu ry –w ra zie pro ble mów, nie bę dzie my mie liżad nej moż li wo ści rosz czeń!

Ile kosz tu je trans port dom kuho len der skie go?

Od 1,5 do 7 zł za ki lo metr, w obiestro ny. Przy nie wiel kich od le gło ściach idroż szych dom kach trans port by wawli cza ny w ce nę.

Bar ba ra Ko natPHU Konat,Jóźwin 15,

62-530 Kazimierz Biskupi(+48) 603 456 395, www.agro fe rie.pl

Py ta nia? Uwa gi? Za py taj eks per ta:agro kem ping@in te ria.pl

Wła sny do mek let ni sko wy

w kil ka go dzin

Page 8: Kurier Koniński nr 42

6 informator

Redakcja nie odpowiada za treśćzamieszczonych reklam i ogłoszeń.Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania nadesłanych tekstów.

WYDAWCAKurier Koniński Sp. z o.o.

na podstawie umowy franchisowej z Extra Media Sp. z o.o.

REDAKCJA:62-510 Ko nin, ul. Przy jaź ni 2 (IX pie tro),tel. 63 2180054, fax 63 2180001re dak cja@ku rier ko nin ski.pl

REDAKTOR NACZELNYRo bert Olej nik

BIURO REKLAMY:tel. 63 2180051, fax 63 2180001re kla ma@ku rier ko nin ski.plwww.ku rier ko nin ski.pl

n Cen trum Kul tu ry i Sztu ki, ul. Okól -na 47a, czyn ne od po nie dział ku do piąt kuw godz. 7.30-18.00, tel. 0-63 243-63-50

n Ga le ria Sztu ki „Wie ża Ci śnień",ul. Ko le jo wa 1a, czyn na od wtor ku dopiąt ku w godz. 10.00-18.00, so bo ty wgodz. 10.00-14.00, tel. 0-63 242-42-12

n Bi blio te ka re per tu aro wa dzia ła -ją ca przy CKiS, czyn na w po nie dział kii czwart ki w godz. 10.00–15.00, wtor kii śro dy w godz. 12.00 – 17.00

n Gór ni czy Dom Kul tu ry „Oskard”,ale je 1 Ma ja 2, 063 242 39 40

n Ko niń ski Dom Kul tu ry, pl. Nie -pod le gło ści 1, 063 211 31 30

n Klub Ener ge tyk, ul. Prze my sło -wa 3d, 063 243 77 17, 063 247 34 18

n Mło dzie żo wy Dom Kul tu ry, ul.Po wstań ców Wiel ko pol skich 14, czyn -ny od po nie dział ku do piąt ku w godz.8.00-18.00, 063 243 86 24

n Mu zeum Okrę go we Ko nin --Go sła wi ce, ul. Mu ze al na 6, czyn newe wtor ki, śro dy, czwart ki i piąt ki wgodz. 10.00-16.00, so bo ty w godz.10.00-15.00, nie dzie le w godz.12.00-16.00, czyn ne w dru gi dzieńświąt Bo że go Na ro dze nia, bi let ulgo -wy: 5 zł, nor mal ny: 10 zł, w nie dzie -le: wstęp wol ny na wy sta wy sta łe,tel. 0-63 242-75-99.

n Mu zeum by łe go Obo zu Za gła -dy w Chełm nie nad Ne rem czyn ne co -dzien nie w godz. 10.00-18.00, od -dzia ły: las rzu chow ski (tel. 501-610-710), te ren daw ne go pa ła cu (tel. 0-63 271-94-47)

n Skan sen Ar che olo gicz ny wMrów kach ko ło Wil czy na, czyn ny tyl -ko w se zo nie od 1 kwiet nia do 30wrze śnia co dzien nie w godz. 10.00-18.00

ááá PLACÓWKI KULTURALNE I MUZEA

TE LE FO NY ALAR MO WEPo go to wie Ra tun ko we 999, 0-63 246-76-80Po li cja 997Straż po żar na 998Straż miej ska 986PO MOC ME DYCZ NASZPI TAL NY OD DZIAŁ RA TUN KO WY Wo -je wódz kie go Szpi ta la Ze spo lo ne goul. Wy szyń skie go 1, tel. 0-63 240-40-00PO GO TO WIACie płow ni cze 0-63 249-74-00Ga zo we 992Ener ge tycz ne 991Wo do cią go we 994, 0-63 240-39-33Po grze bo we usłu gi ca ło do bo we: Ad mi ni stra cjacmen ta rza ko mu nal ne go w Ko ni nie, tel. 0-63243-37-11, 502-167-765

TE LE FO NY ZA UFA NIAAl ko ho lizm: Te le fon za ufa nia Ano ni mo wych Al ko ho li ków723-100-973Ko niń skie Sto wa rzy sze nie Abs ty nen tów„Szan sa”, od po nie dział ku do piąt ku w godz.18.00-20.00, tel. 0-63 242-39-35Ośro dek Le cze nia Uza leż nień i Współ uza leż -nień, od po nie dział ku do piąt ku w godz. 8.00-20.00, tel. 0-63 243-67-67 Ama zon ki Ko niń ski Klub „Ama zon ki”, wtor ki i czwart ki

w godz. 15.00-17.00, tel. 0-63 243-83-00Bez dom ność Dom noc le go wy i schro ni sko dla bez dom nychPCK w Ko ni nie, ul. Nad rzecz na 56, tel. 0-63 244-52-95Dzie ci To wa rzy stwo Przy ja ciół Dzie ci, Za rząd Od -dzia łu Po wia to we go, Ośro dek Ad op cyj no --Opie kuń czy TPD, Spo łecz ny Rzecz nik PrawDziec ka, ul. No skow skie go 1A, 0-63  242-34-71Nar ko ty ki Punkt Kon sul ta cyj ny Sto wa rzy sze nia Mo nar,ul. Okól na 54, od po nie dział ku do piąt ku wgodz. 12.00-20.00, so bo ty w godz. 9.00-13.00, tel. 0-63 240-00-66Po go to wie „Ma ko we” 988 (od 9.00 do 13.00)Ro dzi na Miej ski Ośro dek Po mo cy Ro dzi nie, ul. Przy jaź -ni 5, tel. 0-63 242-62-32Miej ski Ośro dek Po mo cy Ro dzi nie, Sek cja Po -rad nic twa Ro dzin ne go i In ter wen cji Kry zy so -wej, ul. Sta szi ca 17, 0-63 244-59-16 (dy żur ca -ło do bo wy), nie bie ska li nia 0 801-141-286, odpo nie dział ku do piąt ku w godz. 15.00-17.00ano nim@ko nin.po li cja.gov.plJe steś bi ty, za stra sza ny, okra da ny, bo isz się otym po wie dzieć w do mu, w szko le - wy ślij ano -ni mo we go e -ma ila na ad res: ano nim@ko -nin.po li cja.gov.pl KMP w Ko ni nie

ááá TELEFONY ALARMOWE

n PU BLICZ NA BI BLIO TE -KA PE DA GO GICZ NA, ul. Prze -my sło wa 7, czyn na w po nie dział ki iwtor ki w godz. 8.30-18.30, śro dy –nie czyn na (lek cje bi blio tecz ne),czwart ki i piąt ki w godz. 8.30-18.30, so bo ty w godz. 8-13, tel. 63242-63-39

n MIEJ SKA BI BLIO TE KAPU BLICZ NA, ul. Dwor co wa 13,tel. 63 242-85-37

- Wy po ży czal nia głów na- Czy tel nia książ ki i pra sy- Czy tel nia in ter ne to wa- Wy po ży czal nia „książ ki mó -

wio nej” i zbio rów mu zycz nych;czyn na w po nie dział ki, wtor ki,

śro dy, piąt ki w godz. 9–18, czwart ki w godz. 12-15, so bo ty w godz. 10-14, 24 i 31 grud nia w godz. 9-13,

27 grud nia – nie czyn na. n Fi lia „Sta rów ka”, wy po ży -

czal nia i czy tel nia dla dzie ci i mło -dzie ży (bez płat na sa la in ter ne to -wa), ul. Mic kie wi cza 2, tel. 63 242-85-62, czyn na w po nie dział ki,wtor ki, śro dy i piąt ki w godz. 9-18,czwart ki w godz. 12-15, so bo ty wgodz. 10-14.

n Fi lia dla dzie ci i mło dzie ży,ul. Po wstań ców Wiel ko pol skich14, tel. 63 242-38-30,

czyn na w po nie dział ki, śro dy ipiąt ki w godz. 10.30-17.15, wtor kiw godz. 9-15.30

n Fi lia nr 3, ul. Goź dzi ko wa 2,tel. 63 245-01-85, czyn na w po nie -dział ki, śro dy i piąt ki w godz.10.30-18, wtor ki w godz. 9-15.30,czwart ki w godz. 12-15.30

n Fi lia nr 7, ul. So sno wa 16,tel. 63 243-11-43, czyn na w po nie -dział ki, śro dy i piąt ki w godz. 11-18, wtor ki w godz. 9-15, czwart kiw godz. 12-15.

n Fi lia nr 8, ul. Szpi tal na 45,tel. 63 240-45-05, czyn na w po nie -dział ki i śro dy w godz. 9-18, wtor kii piąt ki w godz. 7.30-15.30

n Fi lia Go sła wi ce -Za mek, ul.Go sła wic ka 46, tel. 63 242-74-60,czyn na w po nie dział ki, śro dy i piąt -ki w godz. 9-16 i wtor ki w godz. 9-15.

n Fi lia nr 11, Cu krow nia Go -sła wi ce, al. Cu krow ni cza 4, tel.63 240-45-05, czyn na we wtor ki ipiąt ki w godz. 11-17.

ááá BIBLIOTEKI

Mo że mo rze Gdzie: Ga le ria Wie ża Ci śnień Kie dy: 10 grud nia, godz. 18.00Ga le ria Sztu ki CKiS 'Wie ża Ci -

śnień' za pra sza na wer ni saż ma lar -stwa Pio tra C. Ko wal skie go i Wi tol -da Lu bi niec kie go „Mo że mo rze”.Wy sta wa pre zen tu je róż ne ob li czamo rza. Czyn na bę dzie do 8 stycz -nia.

Rock z Mi ko ła jem Gdzie: Klub Ener ge tyk Kie dy: 11 grud nia, godz.19.00Bi let: 15 zło tychGwiaz dą bę dzie te go rocz ny lau -

re at na gro dy pu blicz no ści – Zło te go

Ka me le ona na Ja ro cin Fe sti wal –gru pa HOL DEN AVE NUE z Wro -cła wia. Jej wy stęp bę dą su por to waćko niń skie ka pe le.

Be lie ve po raz dru giGdzie: Ka wiar nia „Oskar du”Kie dy: 11 grud nia, godz. 20.30Bi let: 20 zło tychTo już dru ga wi zy ta Be lie ve w

tym ro ku w Ko ni nie. Ze spół czu jesię tu taj zna ko mi cie i stąd ta przed -świą tecz na nie spo dzian ka. Na gru -dnio wym kon cer cie, oprócz utwo -rów z naj now szej pły ty, gru pa za pre -zen tu je kil ka kom po zy cji przy go to -wa nych spe cjal nie na ten kon cert.

Re pli ka Mul ti me dial ne go Fe sti -wa lu Sztu ka Do ku men tu Rok1989 w Eu ro pie: ob raz – pa mięć– za pis upa mięt ni prze ło mo wewy da rze nia 1989 ro ku, zwią za nez upad kiem ko mu ni zmu w na szejczę ści kon ty nen tu.

Prze mia ny ustro jo we i eko no -micz ne zo sta ną po ka za ne w kon tek -ście po li tycz nym, ar ty stycz nym orazw per spek ty wie co dzien no ści miesz -kań ców Eu ro py Środ ko wo -Wschod -niej. Ja ko pierw szy zo sta nie wy świe -tlo ny fran cu sko -pol ski dyp tyk Je anaM. Mau ri ce’a „So li dar ność”(11.12.2009). Po je go pro jek cji od bę -dzie się spo tka nie z Szy mo nem Paw -lic kim, ak to rem oskar żo nym o kie ro -wa nie straj kiem w Stocz ni Gdań skieji aresz to wa nym w cza sie sta nu wo -jen ne go dzia ła czem So li dar no ści.

W so bo tę (12.12) bę dzie moż naoglą dać „Hi sto rię pew ne go ży cia”, wreż. An drze ja Tit ko wa, „Ko niec im -pe rium” pro duk cji ło tew skiej w reż.Ju ri sa Pod niek sa oraz wę gier ski„Przy pa dek gra nicz ny” Pe te ra Sza -

laya, zaś 13.12 – „Mur” (reż. Jur genBot cher), „Mi cha ła Bu ko jem skie gogryp sy z in ter ny” (reż. Mi chał Bu ko -jem ski) i tryp tyk „Tam te go ro ku1989” w reż. Jo lan ty Kes sler -Cho jec -kiej. Po ka zy dzieł tu zów pol skie godo ku men tu An drze ja Fi dy ka i An -drze ja Trzo sa -Ra sta wiec kie go od bę -dą się dwa dni póź niej („Ostat ki”,„Kon fron ta cja”), zaś 16 grud nia wi -dzo wie zo ba czą film Kry sty ny Mo -kro siń skiej „So li dar ność, ze rwa li śmyże la zną kur ty nę” oraz ame ry kań sko --es toń ski film w reż. Mau re en & Ja -mes Tu sty pod ty tu łem „Śpie wa ją care wo lu cja”.

Ostat ni dzień za mkną dzie ła fil -mo we Ma rii Zmarz -Ko cza no wicz„Dzie ci re wo lu cji” oraz Co ry’egoTay lo ra „Si ła bez sil nych” zre ali zo wa -ny w ko pro duk cji ame ry kań sko -cze -skiej.

Gdzie: Ko niń ski Dom Kul tu ryKie dy: 11-17 grud niaBi le ty na po je dyn cze se an se kosz -

tu ją 10 zł, kar ne ty 20 zł.

„Ko lę da na wy so ko ści” za brzmi wWie ży Ci śnień w Ko ni nie w pią tek,18 grud nia, od go dzi ny 14 do 18.W pro gra mie kon cert ko lęd w wy -ko na niu chó ru dzie cię ce go i chó -ru na uczy ciel skie go ze Szko łyPod sta wo wej nr 8 w Ko ni nie orazspek takl „Ko laż ad wen to wy”.

„Ko laż ad wen to wy” to spek taklple ne ro wy na ośmiu ak to rów, kil ku -me tro we lal ki, ogień i mu zy ka. Wi do -wi sko na le ży do re per tu aru gli wic kie -go Te atru A - za wo do we go of fo we gote atru re li gij ne go, któ ry w cią gu trzy -na stu lat dzia łal no ści stwo rzył i po ka -zał nie mal na ca łym kon ty nen cie 17przed sta wień. Ich znak roz po znaw czyto po łą cze nie po pu lar ne go ję zy ka te -

atru mu zycz ne go z do świad cze nia mieu ro pej skiej awan gar dy, ele men tówlu do wych z tra dy cją bi blij ną plus bo -ga te in spi ra cje do rob kiem in nych kul -tur w za kre sie li te ra tu ry, mu zy ki icho re ogra fii. Ze spół od mo men tu po -wsta nia re ali zu je po stu lat 'te atru wdro dze', czy li wy cho dze nia do wi dza ina wią zy wa nia z nim dia lo gu za po mo -cą uni wer sal ne go ję zy ka te atru ulicz -ne go.

W pa sa żu bo żo na ro dze nio wymutwo rzo nym przy ga le rii znaj dzie sięmiej sce na rę ko dzie ło ar ty stycz ne,ozdo by i pier ni ki, cho in ki, zdro wążyw ność, grza ne wi no

Or ga ni za tor: CKiS przy współ pra -cy Urzę du Miej skie go w Ko ni nie.

Ko lę da na wy so ko ści

Rok 1989 w fil mo wymdo ku men cie

Page 9: Kurier Koniński nr 42

czwartek, 10 grudnia 2009 sport 7

PIŁ KA RĘCZ NAMło dzi cy: 10 grud nia, godz.

16, Start Ko nin - Grun wald Po znańSe nio rzy: 13 grud nia, godz. 16,

Start Ko nin - Al fa Strzel no Oba me cze od bę dą się na ha li

Ron do

KO SZY KÓW KASe nior ki: 13 grud nia, godz. 17,

MKS PWSZ KON -BET Ko nin - KSPia secz no

Se nio rzy: 13 grud nia, godz. 15,STK Wil ki Mor skie Szcze cin - MKSPWSZ Ko nin

Ju nio rzy: 10 grud nia, godz.17.30, MKS Pak Ser wis Ko nin - PY -RA II Po znań

12 grud nia, godz. 12, StalOstrów - MKS PAK Ser wis Ko nin

Ka det ki AI, 13 grud nia, godz.12, MKS Gim na zjum nr 6 Ko nin I- SZOK Bo ja no wo

Mło dzicz ki star sze 11 grud nia,godz. 16, MKS Gim na zjum nr 6Ko nin – Ka spro wi czan ka OstrówWlkp.

Mło dzi cy star si, 12 grud nia,godz. 10, Ka spro wi czan ka OstrówWlkp. - MKS Gim na zjum nr 6 Ko -nin

KICK -BO XINGPu char Pol ski, 12 grud nia,

godz. 16, Śro do wi sko wa Ha la Spor -to wa przy Gim na zjum w Śle si nie.

reklama

Naj młod si uczest ni cy Mi ko łaj ko we -go Tur nie ju dla Ju nio rów w sza -chach, ro ze gra ne go 5 grud nia wMło dzie żo wym Do mu Kul tu ry w Ko -ni nie, mie li po... czte ry la ta.

W tur nie ju, w któ rym prym wie dliza wod ni cy UKS Smecz Ko nin, wzię łoudział 43 za wod ni ków. Oprócz go spo -da rzy, przy sza chow ni cach za sie dlimło dzi sza chi ści z Go li ny, Ostro wi te go,Przyj my, Ra do li ny, Kaw nic i Ostro waWiel ko pol skie go.

Za wod ni ków po dzie lo no na trzygru py: „Mło de ta len ty”, „Przy szli mi -strzo wie” i „Pierw szy krok”. W dwóchpierw szych gru pach gra no sie demrund po 15 mi nut na za wod ni ka, na to -miast w naj młod szej, w któ rej ry wa li zo -wa ły przed szko la ki, tyl ko czte ry run dy.

W gru pie „Mło de ta len ty” (za wod -ni cy po sia da ją cy już ka te go rie sza cho -we, uro dze ni w la tach 1991-2000) wy -stą pi ło 16 za wod ni ków. Zwy cięz cą zo -stał Mar cin Król z UKS Smecz Ko nin,któ ry wy grał wszyst kie sie dem par tii.Naj bar dziej emo cjo nu ją ca by ła dru garun da, w któ rej zmie rzył się z Igna cymLeś kie wi czem: gdy da wał ry wa lo wi ma -ta, ze gar wska zy wał sześć se kund dokoń ca par tii. Na po dium zna leź li sięrów nież: Kac per Zy wert (SP Ostro wi -te) i Da niel Mi jal ski (UKS Smecz Ko -nin), na to miast naj lep szą ju nior ką oka -za ła się, re pre zen tu ją ca go spo da rzy,We ro ni ka Mo mot.

W gru pie „Przy szli mi strzo wie” za -gra li po sia da cze pią tej i niż szych ka te -go rii sza cho wych, uro dze ni w ro ku2001 lub młod si. Wy stą pi ło 20 za wod -ni ków, a zwy cięz cą oka zał się re pre zen -tant ko niń skie go klu bu Mar cin Brze -ziń ski. Na dru gim miej scu upla so wałsię Hu bert Gi ba sie wicz (OTSz OstrówWiel ko pol ski) i Ka mil Ro bak (UKSSmecz Ko nin). Naj lep szą za wod nicz ką

zo sta ła Zo sia Szku dla rek z SP nr 3 wKo ni nie.

W gru pie „Pierw szy krok” wy stą pi -ła sió dem ka dzie ci z Ko ni na. Po zwy cię -stwo się gnę ła sze ścio let nia Do mi ni kaMo mot, wy prze dza jąc czte ro let nie goWik to ra Ro ba ka i sze ścio let nią We ro ni -kę Chę ciń ską. Ko lej ne miej sca za ję li:Kac per Sor bian, Ma ry sia Li che niak, Ro -za lia Fi gu ra i Aga ta Po pkow ska.

Zwy cię stwa se nio rów i ju nio rówmłod szych to bi lans spo tkań, ja -kie za wod ni cy Star tu ro ze gra li wmi nio ny week end.

Wpraw dzie spo tka nie z Cu ia viąIno wro cław za koń czy ło się wy ni kiem27:21, ale na par kie cie nie by ło wi daćróż ni cy, ja ka dzie li oba ze spo ły w li dze.Zaj mu ją cy ostat nie miej sce w ta be ligo ście, roz po czę li mecz bez kom plek -sów i w 9 mi nu cie re mi so wa li ze Star -tem 3:3. W tym mo men cie do bram kiwszedł Ma rek Sal zman, któ ry po wró -cił do ze spo łu po dwu ty go dnio wejprze rwie. Choć bram karz Star tu re we -la cyj nie bro nił rzut za rzu tem (w tymtrzy rzu ty kar ne), ko ni nia nie nie po -tra fi li prze pro wa dzić sku tecz ne go ata -ku. W efek cie w 25 min. me czu Startpro wa dził z Cu ia vią je dy nie jed nąbram ką (9:8). Ko lej ne sku tecz ne in ter -wen cje Mar ka Sal zma na po zwo li ły jed -nak wy pro wa dzić bez po śred nie kon -try, któ re cel nie wy koń czył Adam Ku -ja wiń ski. Pierw sza po ło wa za koń czy łasię pro wa dze niem Star tu 13:9.

W dru giej czę ści me czu ko niń scyszczy pior ni ści w cią gu dwu na stu mi -nut do pro wa dzi li do sze ścio bram ko -we go pro wa dze nia 19:13. Nie ste ty,chwi la prze sto ju wy star czy ła, by prze -ciw nik zbli żył się do Star tu na dwiebram ki 20:18. Koń ców ka na le ża łajed nak do go spo da rzy. Sku tecz nie wata ku do bram ki rzu ca li ko lej no: To -

masz Tro ja now ski, Ma riusz Czer nie -jew ski i Mar cin Ma zu rek. Osta tecz niemecz za koń czył się zwy cię stwem Star -tu 27:21.

Dzień wcze śniej, bar dzo do brymecz ro ze gra li ju nio rzy młod si Star -tu, któ rzy wy so ko po ko na li UKS Li -der Swa rzędz 33:18 (17:7). So bot nimecz roz strzy gnął się prak tycz nie wpierw szych 20 mi nu tach. Ko ni nia nieod sko czy li od ry wa li na osiem bra mek(12:4) i to do sta tecz nie znie chę ci ło za -wod ni ków Li de ra. W tym okre sie sku -tecz ną grą im po no wa li zwłasz czabram karz Ar tur Do miń ski oraz za -wod ni cy z po la: Adam Ku ja wiń ski iBar tosz Cien ku szew ski. Do miń skibar dzo do brze bro nił, a Ku ja wiń ski iCien ku szew ski sku tecz nie i czę sto tra -fia li do siat ki ry wa li. Z mi nu ty na mi -nu tę Start zwięk szał swo ją prze wa gę,pro wa dząc po pierw szej po ło wie 17:7.

Dru ga od sło na nie przy nio sła nie -spo dzian ki. Go spo da rze w dal szymcią gu po więk sza li róż ni cę bram ko wą,uzy sku jąc w efek cie pro wa dze nie33:18. Li der Swa rzędz to ze spół, któ -ry do pie ro roz po czy na swo ją przy go dęz pił ką ręcz ną. Mi ło by ło oglą dać do -brze gra ją cych pod opiecz nych Łu ka -sza Cie śla ka, tym bar dziej, że jesz czetrzy la ta te mu Start znaj do wał się wta kiej sa mej sy tu acji co Li der Swa -rzędz.

WIK

Od paź dzier ni ka te go ro ku Re gio -nal ny Klub Ka ra te Ky oku shin Ko -nin za czął tre nin gi w no wej, wła -snej sa li. To przed się wzię cie bezwąt pie nia wpły nę ło na ostat niesuk ce sy za wod ni ków.

Ko ni nia nie uda nie za pre zen to wa lisię już na roz gry wa nych w Tur ku za wo -dach Pu cha ru Pol ski, gdzie wy wal czy lidru gie miej sce dru ży no wo w wal kachku mi te i trze cie w ka ta oraz za ję li czo -ło we lo ka ty w wal kach in dy wi du al -nych.

Suk ce sem za koń czy ły się tak że Mi -strzo stwa Pol ski Pół noc nej Ka ra te Ky -oku shin kan w Cza plin ku, ro ze gra ne 5grud nia. W sto sun ko wo skrom nej ob -sa dzie re pre zen ta cja Ko ni na wy wal czy -

ła czwar te miej sce dru ży no wo w ku mi -te. W ka te go rii 13-14 lat nie do ści gnio -ny był Ma ciej Ryb czyń ski, zdo byw capierw sze go miej sca. Z ko lei w ka te go rii17-18 lat (do 70 kg) za bły snął Se ba -stian Bąk, któ ry po do brej wal ce fi na ło -wej za jął dru gie miej sce, a na trze cimupla so wał się je go ko le ga Krzysz tofMaj chrzak.

W tej sa mej ka te go rii wie ko wej, alepo wy żej 70 kg, do sko na le spi sał się Pa -weł Sta siak, któ ry osta tecz nie za jął trze -cie miej sce, ale - co war to pod kre ślić –wal czył z za wod ni ka mi o 30 kg cięż szy -mi. W ku mi te dziew cząt, w ka te go rii15-16 lat, trze cie miej sce wy wal czy łaJu sty na Ryb czyń ska.

WIK

Za wod ni cy Ko niń skie go Klu buSzer mier cze go zwy cię ży li w II Pu -cha rze Pol ski ju nio rów młod szychw sza bli.

Wśród ko biet pierw sze miej sce za -ję ła Da ria Ka miń ska, po ko nu jąc w fi -na le Ni co lę Szu mi las z AZS AWFWar sza wa. Na po dium sta nę ły rów -nież dwie re pre zen tant ki TMS So sno -wiec: Ka ro li na Wal czak i Kin gaDróżdż.

W sza bli męż czyzn naj wyż szylaur zdo był Ar tur Sta szak, któ ry15/12 po ko nał Ry szar da Szu mi ka zKa to wic. Ko lej ne miej sca za ję li Da -mian Dzwo niar ski z KKSZ i Ka milMa rzec z So snow ca.

WIK

Ko niń scy ko szy ka rze ro ze gra li w mi -nio nym ty go dniu czte ry spo tka nia.

3 grud nia se nio rzy po ko na li ze spółMKK Gnie zno 102:72. Ich śla dem po -szły se nior ki, któ re 5 grud nia nie da łyszans dru ży nie AZS II Go rzów Wlkp.,wy gry wa jąc 84:70. Po tym zwy cię stwiepa nie w ta be li roz gry wek I cen tral nej li -gi zaj mu ją dru gie miej sce.

Nie uda ny wy stęp za no to wa li za toka de ci A (MKS Gim na zjum nr 6 Ko -nin), któ rzy w po je dyn ku z MKS MOSSłup ca do zna li do tkli wej po raż ki42:107. Na po szczę ści ło się rów nież ka -det kom A II (MKS Gim na zjum nr 6Ko nin II), któ re ule gły dru ży nie Na tiPo znań 46:53.

WIK

Czte ry me da le: dwa zło te, srebr ny ibrą zo wy przy wieź li ko ni nia nie z za -wo dów III edy cji Pu cha ru Pol skiSub mis sion Fi gh ting ADCC.

W ka te go rii ju nior/po cząt ku ją cydo 60 kg ko ni nia nie sta nę li na wszyst -kich stop niach po dium. Po we wnętrz -nej ry wa li za cji pierw sze miej sce wy wal -czył Ka mil Lam prycht, dru gie Ma te uszWró bel, a trze cie Ma riusz Ka łuż ny.

W ka te go rii ju nior/po cząt ku ją cy do65 kg Adam Ugor ski, zaj mu jąc pierw -szą lo ka tę, po raz ko lej ny udo wod nił, żenie ma so bie rów nych. O je go prze wa -dze naj le piej świad czy fakt, że więk -szość walk wy grał przed cza sem, zmu -sza jąc prze ciw ni ków do pod da nia się.

WIK

Ky oku shin w na tar ciu

Wy gra na szczy pior ni stów

Ugor ski bez kon ku ren cyj ny

Ko szy ków ka: Prze gra na mło dzież

Ju nio rzy z Ko ni nami strza mi sza bli

Sza chy z Mi ko ła jem

Fot.

AR

CH

I WU

M

We ro ni ka Chę ciń ska i Ma ry sia Li che niak

Page 10: Kurier Koniński nr 42

8 reklama