TF # 1, April 2007

64
ISSN 1897-3655 CENA: 13zł w tym 7%VAT NR 1/2007 KWIECIEŃ RELACJA Z KONWENCJI W MEDIOLANIE Sebastian Abramczuk vel Gonzo WYWIAD MIESIĄCA: FESTIWAL TATUAŻU W KRAKOWIE 5-6 MAJA 2007

description

Sebastian Abramczyk „Gonzo”, TATTOOFEST 2007, Juniorink, Sean Vasquez, Tofi, piercing- Bruno, Turk, Daveee.

Transcript of TF # 1, April 2007

Page 1: TF # 1, April 2007

ISSN 1897-3655

CENA: 13zł w tym 7%VATNR 1/2007 KWIECIEŃ

RELACJA Z KONWENCJI W MEDIOLANIE

Sebastian Abramczuk

vel GonzoWYWIAD MIESIĄCA:

FESTIWALTATUAŻUW KRAKOWIE

5-6 MAJA 2007

Page 2: TF # 1, April 2007
Page 3: TF # 1, April 2007
Page 4: TF # 1, April 2007
Page 5: TF # 1, April 2007

WSTĘP!Nie wymyślimy nic nowego. Po pro-stu chcemy Wam dać dobrą gaze-tę promującą ciekawych ludzi i ich twórczość.

„Honos alit artes” czyli „Uznanie sprzyja rozwojowi sztuki”. Dłuższych wstępów i tak nikt nie czyta…

Redakcja

Wstęp

WYDAWCA:FHU Koalicjaul. Szpitalna 20-22/s531-024 Kraków

REDAKTOR:Radosław Błaszczyń[email protected]

OPRACOWANIE GRAFICZNE:Asia

STALI WSPÓŁPRACOWNICY:Dawid Karwowski, Jakub Murawski,Elżbieta Herzog, Agata Ćwierz

MARKETING I REKLAMA:Anna Błaszczyń[email protected]

Redakcja nie zwraca materiałów nieza-mówionych, zastrzega sobie prawo re-dagowania nadesłanych tekstów i nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

SPIS TREŚCI

TATTOOFEST 5

Okładka:Foto - Berylek, Tatuator - David

6-7 INFOCo? Gdzie? Kiedy?

8-12 WYWIAD MIESIĄCASebastian Abramczuk „Gonzo”w długo oczekiwanym wywiadzie

15-19 TATTOOFEST 2007Co to będzie?

21-23 JUNIORINKJak Warszawiak zaszalał w Krakowie

26 SEAN VASQUEZHistoria niezwykła

27-29 TOFII jego nowy set tattoo flash

30-31 GUS LTDWyjątkowe maszyny dla wyjątkowych ludzi

34 BRUNOPrzekłujemy coś?

35-39 MEDIOLAN 2007Zmasakrował nas i was też powinien!

40-43 TURKTalent z za oceanu…

46-47 TATTOO ART.Raga i jego pasja

48-49 W SIECICzyli kilka ciekawych www

50-51CRAZY ART.Szalone tatuaże Davida

52-55 KUDI CHICKSPiękna i szalona, czyli Ania z okładki

57 LISTA WYSTAWCÓWPrawdopodobnie spotkasz się z nimina Tattoofest 2007

58-61 MOSHFESTHard Core maraton w Krakowie!

Page 6: TF # 1, April 2007

To film doku-mentalny, który

w y r e ż y s e r o w a l i Greg Jacobson i Ja-son Gary, traktują-cy o wszelakiego ro-dzaju modyfikacjach ciała. Zgromadzili

w Swoim materiale tak znane postacie jak choćby Fakira, Jim

Warda, Masuimi Max, Steve Ha-wortha, Stalking Cata. Możemy od

nich dowiedzieć się dlaczego zde-cydowali się na skrajne modyfika-cje i jaką stały się częścią ich ży-cia. Mamy tutaj przykłady ekstre-

malnych zmian swojego wyglą-du, przez kulturystykę, operacje plastyczne po implantowa-

nie, skaryfikacje czy upodabnianie się do zwierząt. Pły-ta wydana w 2005r jest w ciągłej sprzedaży Wild-

cat Polska i pozycja obowiązkowa dla miłośni-ków tematu.

2005r - COMMITED FILMS LLC

Suicide Girls- The First TourPłyta wydana w 2005r, więc już nie najnowsza, jednak kto jej jeszcze nie widział, niech żałuje. Samobójcze dziewczyny, wytatuowane i wykol-czykowane na pierwszej swoje trasie z niesamowitym show. Kto lubi skąpo ubrane dziewczęta i chce poznać ich zdanie na temat tatuowania, przekłu-wania i swobodnego traktowania ży-cia i ciała, musi sięgnąć po tą płytę. Nasza młoda płeć piękna może zo-baczyć jak się dobrze bawić i mieć wszystko gdzieś!

TATTOOFEST magazyn - to pi-smo dla Was! Dlatego zachęcamy wszystkich do współpracy. Pisz-cie maile, listy, krytykujcie i chwal-cie, dzielcie się swoimi pomysłami i refleksjami. Poza tym jeżeli znacie jakieś dobrze wytatuowane oso-by albo sami nimi jesteście a ro-bicie jakieś ciekawe rzeczy, to daj-cie znać, chętnie o tym napiszemy. Interesują nas również wszelkiego rodzaju newsy dotyczące naszego środowiska. Jeżeli gdzieś otwie-ra się nowe studio (tutaj wskaza-ne port folio osoby tatuującej) lub zmieniacie adres siedziby, stro-ny internetowej lub na jakiś czas opuszczacie nasz kraj, poinformuj-cie o tym naszych czytelników.

Kolejny apel dotyczy tatuatorów. Jak zrobicie coś ciekawego, wyjąt-kowego i chcecie się pochwalić, przyślijcie nam tę pracę, a my po-staramy się ją zamieścić.

Jedną z regularnych rubryk ma-gazynu mają być Kudi Chicks, czyli sesje i wywiady z odjechanymi, wy-dziaranymi, wypiercowanymi, wy-luzowanymi, ekscentrycznymi, ko-lorowymi, namiętnymi i w ogóle za-jebistymi dziewczętami. I tutaj rów-nież zapraszamy chętne do współ-pracy. Jeżeli chciałybyście poka-zać się w czasopiśmie, mieć dar-mową sesję fotograficzną, to kon-taktujcie się z Kudi na [email protected]. Przyślijcie jakieś swoje zdjęcia. Może się umówimy?

No to nadawajcie na [email protected] i do następnego numeru! KEEP THE FAITH!!!

Ps. „Tattoofest Magazyn” ma być docelowo miesięcznikiem, jednak drugi numer ujrzycie dopiero na przełomie maja i czerwca. Spowo-dowane to będzie przygotowania-mi do krakowskiej edycji festiwa-lu tatuażu za co już z góry przepra-szamy.

INFO

W marcu otworzyło się w Biel-sko Białej nowe/stare studio „TRYTON TATTOO & PIERCING”.Studio powstało w 1993 roku i w chwili obecnej reaktywo-wało się w nowym większym i bardziej komfortowym loka-lu. Obecne studio jest owocem współpracy tatuatora Radka Szatkowskiego i piercerki Miss Venflon. Oprócz tatuażu arty-stycznego i piercingu TRYTON oferuje również fryzjerstwo al-ternatywne oraz airbrusch. Radek i Miss zajmują się tak-że grafiką artystyczną, malar-stwem i rysunkiem. Życzymy im połamania igieł!

Bielsko-Biała 43-300 Ul. Mickiewicza 11 tel-RADEK- 0 695 52 874tel-MISS VENFLON-0 607 542 079

INFO

TATTOOFEST 6

Page 7: TF # 1, April 2007

Barttattoo w Szczecinie

W marcu tego roku otwo-rzyło się w Szczecinie ko-lejne studio. Założył je Bar-tek Konwiński ze swoją żoną Magdą, znani jako Bartta-too. Do tej pory pracowa-li w Warszawie. Teraz przy-szedł czas na profesjonal-ne studio. Znajdziecie ich na ul.Bohaterów Getta War-szawskiego 1/6 (na pierw-szym piętrze). Wszystkim życzymy miłego, kolorowe-go dziargania.

27,28,29 kwietnia odbę-dzie się w Paryżu pierw-sza edycja konwencji ta-tuażu. Obok takich ar-tystów jak Tin Tin, Bar-dadim, Boris i wielu in-nych będą obecni Seba & Leszek i studio tatu-ażu „Gonzo” oraz Kamil Mocet z „Evil From The Needle” i Piotrek Tatoń (tylko nie wiedzieć cze-mu, przy jego nazwisku znajduje się flaga bry-tyjska?). Zapowiada się kolejna, wielka, europej-ska impreza! www.paris-tattoo.com

Będąc w tym roku na konwencji tatuażu w Mediolanie kupiłem dwie płyty DVD z rela-cjami z festiwalu tatuażu w Mediolanie i Londynie z 2005r. Obie płyty oparte są głów-nie na wywiadach z takimi osobistościami jak Bob Tyrrell, Aaron Bell, Mo Coppoletta, Filip Leu, Paul Booth, Tin Tin, Miki Violetto, Theo Jak czy Micky Sharpz. Dla osób zna-jących język angielski czy niemiecki (bo w tych wersjach językowych są wydane płyty) to nie lada gratka. Może i Tattoofest doczeka się kiedyś relacji na DVD…Wydawca: MARKED4LIFE VIDEOPRODUKTION, 2005r

4,5,6 maja, a więc w tym samym ter-minie co Tattoofest, będzie miało miejsce w Rzymie VIII międzynaro-dowe TattooExpo. I znowu zjeżdża-ją się czołówka europejskich i nie tyl-ko, tatuatorów. Ponad setka artystów na czele z Hernandezem, a wśród nich studio Andrzeja Leńczuka z Wał-brzycha, „Alien”. Kwiecień i maj obfi-tują w szereg stojących na wysokim poziomie imprez. Oby tak było przez cały rok!

INFO

TATTOOFEST 7

Page 8: TF # 1, April 2007

1. Jesteś znaną postacią wśród osób interesujących się tatuowa-niem w Polsce. Jak długo pracujesz już nad swoja pozycją i który okres wspominasz najmilej?Nad swoja pozycja pracuję od zawsze,

od kiedy pamiętam poprzez ciężka pra-cę. Każdy okres wspominam bardzo dobrze. Najmilej chyba jednak począt-ki, chociaż były najtrudniejsze. Nie było tak łatwo jak teraz, że dzwonisz do ko-lesia, i przysyła ci wszystko gotowe.

Tatuuje już ponad 10 lat. Urodził się w Świnoujściu jednak swo-je studio tatuażu od początku prowadzi w Szczecinie. Zakładał go wspólnie z Leszkiem, o którym będziecie mogli również przeczytać w jednym z najbliższych numerów. Tym czasem o to co sympatycz-ny Sebastian powiedział dla Tattoofestu:

Sebastian Abramczukvel Gonzo

Trzeba było kombinować, jak lutować igły i inne tego typu sprawy techniczne. Ale fajna była tajemniczość i poznawa-nie tego wszystkiego, odkrywanie. 2. Modny jest ostatnio temat emi-gracji Polaków, więc i tutaj go po-ruszmy. Jesteś żywym przykładem na to, że w Polsce też może się udać coś w swoim życiu osiągnąć. Co myślisz o masowo wyjeżdżających tatuatorach z Polski za granicę?Jest jedna logiczna odpowiedź - każdy chce zarobić. Mnie się tam na przykład nie chce wyjeżdżać, może dlatego, że nie lubię za długo siedzieć za granicą, bo tęskni mi się za domkiem… Jeże-li ktoś jest dobry w tym co robi, wystar-czy jak będzie pokazywał się na kon-wencjach. Nie musi wyjeżdżać na sta-łe, żeby się wypromować. Jeżeli mają do ciebie ludzie przyjechać to przyja-dą i z końca świata. Nie można otwo-rzyć studia i myśleć, że od razu zaro-bi się nie wiadomo jaką kasę i będzie się miało nie wiadomo ilu klientów. Tak naprawdę tylko jednostkom się udaje. Albo ktoś jest dobry albo nie.

3. Jesteś jednym z pierwszych tatu-atorów w Polsce, który zaczął się re-gularnie wystawiać na zagranicznych konwencjach. Którą najmilej wspo-minasz? Opowiedz nam o niej...Z każdej konwencji wspomina się coś miłego! Jeździmy na nie już ok. 7 lat. Jedne z pierwszych to Lipsk i Praga. W Sztokholmie jest super klimat, faj-ne miasto i atmosfera, dobra organi-zacja, zwłaszcza spanie na łódce. Jest taki hotelik niedaleko miejsca festiwa-lu, nieduży kuter rybacki na którym śpi wielu wystawców. Bardzo miło wspo-minam również Madryt. Dużym plu-sem była możliwość zobaczenia tego miasta a i sam festiwal stał na wyso-kim poziomie. Jednak najlepsze kon-wencje są zawsze polskie. Rodzinna atmosfera i brak bariery językowej to jest to co lubię najbardziej.

4. Stosunkowo niewielu Polaków jeździ na tego typu imprezy cyklicz-nie. Co zyskuje Twoim zdaniem ta-tuator pokazujący się w tego typu miejscach?To sposób zaprezentowania swoich umiejętności. Przede wszystkim moż-na zawsze się czegoś nauczyć, podej-rzeć, czegoś się dowiedzieć od stro-ny technicznej, nawet tylko obserwu-jąc innych jak tatuują. Dużą sprawą jest również możliwość nawiązania no-wych kontaktów.

TATTOOFEST 8

Page 9: TF # 1, April 2007

5. A co przyciąga ludzi odwiedzają-cych festiwale tatuażu? To zależy kto czego oczekuje od kon-wencji. Jeden ma możliwość wyboru tatuatora z tak dużej grupy, inny chce spotkać się ze znajomymi i poznać no-wych ludzi. Na pewno w Polsce przy-ciąga sam tatuaż. Pozwalają złamać pewne stereotypy odnośnie tatuaży.

6. To przejdźmy na nasze pol-skie podwórko. Pierwsze konwen-cje warszawskie były zorganizowa-ne z rozmachem i na wysokim po-ziomie. Później, to równia pochyła. Co się stało?To ciężkie pytanie, raczej powinno być skierowane do organizatorów niż do mnie. W Pałacu Kultury była pierwsza polska konwencja w 1998r. Jakby nie patrzeć, był to szok dla ludzi. Zorgani-zowana była fajnie i w ciekawym miej-scu. Jednak goście z zagranicy nie wy-jechali z niej zadowoleni. Niektórzy od-wiedzający i nie tylko Polacy nie po-trafili się odpowiednio zachować. Ge-neralnie wszystkie, jakie odbyły się w Warszawie były dobre, może poza ostatnią, na której nie wypaliła trochę frekwencja.

7. Tattoofest 2006. Byliście na tej imprezie i z naszych rozmów wyni-kało, że nie było najgorzej. Powiedz-cie, co Was pozytywnie a co nega-tywnie zaskoczyło na Tattoofest 2006?Dla mnie było bardzo fajnie, super! At-mosferka, klimacik, miejscówka, sporo ludzi i dużo pracy. Wszystko to, co po-winno być na tego typu imprezie.

8. Festiwale tatuażu są miejscami, w których powinno się konsolido-wać środowisko ludzi wytatuowa-nych. Taki sam ma cel ten miesięcz-nik. Czy istnieje coś takiego jak pol-ska scena? Jeśli tak to czym ona jest i jak powinno się ją rozwijać? Jeśli nie, to jak ją stworzyć i czy warto?Jakaś scena jest. Po to są właśnie kon-wencje. Tak jak człowiek człowieka nie zna, to sobie myśli, „co to za typ jest”? Gada się głupoty, rodzą się plotki. Tacy już jesteśmy Polacy. Tak jest na kon-wencjach, że masz jakieś wyrobione zdanie na czyjś temat, spotykasz go, rozmawiasz i możesz je zmienić. Nie można kogoś oceniać jak się go nie zna. Od tylu lat już studia istnieją, mają po kilkanaście lat niektóre, więc jakoś wszystko się zmienia i dopiero budu-je. Ale potrzeba czasu, jedni się wykru-szą, przyjdą nowi.

TATTOOFEST 9

Page 10: TF # 1, April 2007

9. Czy dostrzegasz w Polsce ja-kichś nowych, ambitnych tatu-atorów, u których widzisz postęp i chęć do pracy i nauki? Może ich wymienisz? Czy miałbyś jakąś dla nich radę, żeby rozwijali się pra-widłowo a nie jak w wielu przypad-kach skończyło się na słomianym zapale?Nie mam niestety zbytnio czasu, żeby to śledzić. Jak sobie kiedyś włączy-łem Internet, patrzyłem po tych pol-skich studiach, to trochę byłem zała-many. To co niektórzy pokazują i ich teorie jakimi to oni nie są mistrzami jest żenujące. Jest dużo kolesi, u któ-rych widać ogromne postępy i to jest fajne i to mnie cieszy! Rada dla nich wszystkich to więcej samokrytyki i du-żo, dużo pracy i nie bać się opinii in-nych ludzi. Trzeba przyjmować opinie, nawet te najgorsze. Te drugie powin-ny mobilizować najbardziej do jeszcze cięższej pracy.

10. Przejdźmy do Twojej twórczo-ści. Jesteś w Polsce kojarzony jako specjalista od biomechaniki. To ste-reotyp, który możemy teraz obalić czy fakt, pod którym się podpisu-jesz? Jak to jest?Ja nie jestem żadnym specem od bio-mechaniki, którą kiedyś robiłem, przy-znaję się, dość często. Odchodzę od tego klimatu. To jest jakiś stereotyp i to nieprawda. Staram się być otwarty na różne style.

11. Wydaje się, że chętniej w ostat-nim czasie sięgasz po kolory? Co sądzisz o kolorach w tatuażu?Jakbym mógł, to cały czas pracował-bym na kolorze, bo sprawia mi to bar-dzo dużą satysfakcję. No ale niestety nie są wszyscy do nich jeszcze prze-konani. A lubię, lubię, nie powiem. Szczególnie, jeżeli mogę ich użyć przy jakiś dużych pracach, to rewelacja. Niestety, na razie muszę jeszcze robić większość prac czarno-białych.

12. A Twoje zdanie na temat tri-bali?Tak jak każdy chyba by powiedział, kto dłuższy czas pracuje w studio. „fajne”, ale nie na dłuższą metę. Ja w ogó-le odradzam robienia sobie tribali. To media generalnie napędzają modę na takie motywy. Najlepiej jakby były za-kazane!

13. Jak myślisz? Czy boom na ta-tuaż mamy już za sobą czy dopiero nadchodzi?

TATTOOFEST 10

Page 11: TF # 1, April 2007

Raczej nie wygląda mi na to, że mamy go za sobą. Nie wiem jak to jest w in-nych studiach, ja mam bardzo dużo pracy. 14. Jakie widzisz różnice pomię-dzy klientami, którzy przychodzi-li do Twojego studia 5-10 lat temu a dzisiaj?Jest różnica nawet jeżeli chodzi o wiel-kość tatuaży jakie sobie wybierają. Przychodzą bardziej konkretni klien-ci, którzy chcą sobie tatuować większą powierzchnię ciała. Kilka lat temu jak się zaczynało, dużym tatuażem okre-ślało się wielkość 20cm! Teraz przy-chodzą i robią całe rękawy, nogi, ple-cy. Powierzchnie, na których napraw-dę można się wykazać i wytatuować coś ekstra. Coraz mniej tatuuje wzo-rów katalogowych a coraz więcej klientów oczekuje ode mnie indywi-dualnego podejścia i tatuowania mo-tywów niepowtarzalnych.

15. Przejdźmy na koniec na chwi-lę jeszcze na światowe salony. Ob-serwujesz już ładnych parę lat to co dzieje się w światowym tatuażu. Był old school, new school, mroczne klimaty Hernandeza i Bootha i wielu innych. Na co teraz pora? Jaki styl czy kierunek najprężniej rozwija się w tatuażu?Głównie motywy są zawsze te same, bo to się nie zmienia. Czy czasz-ka, czy tygrys, czy motywy oriental-ne, wszystko jest po prostu inaczej te-raz tatuowane, w sposób nowatorski. Czaszki robione 20 lat temu teraz wy-dają nam się prymitywne. Współcze-śnie tatuowane są dla nas odjecha-ne. Technika poszła bardzo do przodu. Poza tym każdy stara się dodać cze-goś nowego od siebie. Ja obserwuję dużą ilość osób ze Stanów, które tatu-ują. Są tam naprawdę fachowcy pierw-sza liga o których większość ludzi na-wet nie słyszała. Przepaść! Odechcie-wa się tatuować… Czasami kolesie ta-tuują zaledwie trzy, cztery lata, ale są na takim poziomie… Wykonanie! To pełne obrazy, od początku do końca jedna kompozycja! To jest fajne!

Dzięki wielkie za wywiad, i mam na-dzieję, że nie odechce Ci się tak na-prawdę tatuowania. Życzę powodze-nia i samych autorskich prac!

Radek

Gonzo

TATTOOFEST 11

Page 12: TF # 1, April 2007

Gonzo

TATTOOFEST 12

Page 13: TF # 1, April 2007
Page 14: TF # 1, April 2007
Page 15: TF # 1, April 2007

Postawiliśmy sobie za cel, aby Tatto-ofest był co roku choć trochę lepszy od poprzedniego. Poprzeczka zosta-ła zawieszona dość wysoko w 2006r, sądząc po bardzo ciepłych komenta-rzach uczestników. W ciągu roku jed-nak nagromadziło się tyle pomysłów, że przyszedł wreszcie czas na ich re-alizację, tak aby osiągnąć nasz cel. A więc dlaczego tegoroczny festiwal powinien być jeszcze bardziej udany?Po pierwsze zaproszeni goście. Na pierwszej edycji festiwalu do Krako-wa zawitało blisko trzydziestu tatuato-rów z Polski. W tym roku będzie ich blisko pięćdziesięciu, w tym tatuarty-ści zagraniczni. Jeżeli chce się komuś przyjechać do naszego zacnego gro-du z Francji, Niemiec, Austrii, Wielkiej

Brytanii, Słowacji a nawet Ja-ponii czy Stanów Zjednoczo-

nych, to znaczy, że impre-za odbiła się szerokim po-

zytywnym echem i war-to się na niej poka-

zać.

Po drugie udało Nam się połączyć siły z Mosh-Fest, czyli festiwalem mu-zyki hard core. Dzięki temu przedsię-wzięciu cała impreza zyska na różno-rodności, a i jego frekwencja bardzo na tym zyska. Oba festiwale będą się odbywały w dwóch różnych, ale są-siadujących ze sobą klubach, dzię-ki czemu osoby zainteresowane sko-rzystają z ich obojga dobrodziejstw, a nie zainteresowane nie! Ale moim skromnym zdaniem, będąc na Tat-toofest warto zobaczyć przynajmniej kilka kultowych zespołów hc, poska-kać pod sceną i w ogóle trochę zwa-riować... Po trzecie, będziecie mogli ze zdzi-

wieniem graniczącym z niedowierzaniem, oglą-dać popisy najlepszych polskich deskorolkowców podczas zawodów na mini rampie. Z tego co się do-

wiedziałem, są to prawdo-podobnie pierwsze tego typu

zawody w Polsce, co doda-je kolejnego smaczku

obu festiwalom.Po czwarte

wresz-

cie, za-p o w i e -działo swój udział w fe-stiwalu jeszcze więcej zakręconych firm z odjechanymi ciu-chami i akcesoriami. One nadają naprawdę dużego kolory-tu tego rodzaju imprezie i bez proble-mu opróżniają wasze kieszenie z tak ciężko zarobionych na co dzień zło-tówek.Ah, no i należy również wspomnieć o obecności artystów z największego, polskiego portalu internetowego, któ-ry prezentuje prace niezależnych gra-fików, fotografików, malarzy, rysowni-ków, poetów i prozaików. Sam jestem ciekaw, w jaki sposób zaznaczą swo-ją obecność.Na koniec jeszcze jeden sukces, mam nadzieję, że sukces, a mianowicie dziecko, które teraz trzymacie w rę-ku lub na kolanach, czyli te koloro-we kartki i okładka… Czyli TattooFest Magazyn! To pismo, które ma na celu zbliżenie się do siebie wszystkich lu-

dzi związanych z festiwalem, a co za tym idzie z samym tatuażem. Ma również przy-

bliżyć Wam, czytelnikom, te-mat wszelkiego rodzaju modyfi-kacji ciała oraz idee organizowa-

nia konwencji tatuażu. Chce-

m y r ó w -

n i e ż p r z e d s t a w i ć

w niniejszym magazynie postacie zarówno pol-skich jak i zagranicznych

tatuatorów oraz współ-czesne trendy i tech-niki ozdabiania ciała.Mam nadzieję, że dzięki tym wszyst-kim działaniom jesz-

cze chętniej będzie-cie odwiedzali Tattoofest

w Krakowie lub regularnie sięgali po magazyn, a tatu-

aże i kolczyki staną się jesz-cze większą treścią Wasze-

go życia!

Tattoofest

TATTOOFEST 15

Page 16: TF # 1, April 2007

Kto w 2007r?W tym miejscu chciałem Wam przybliżyć sylwetki wszystkich ta-tuatorów, którzy będą obecni na Tattoofest 2007, ale niestety, ze względu na ich ilość, jest to niemożliwe, bo musiałbym wydać

książkę a nie tylko 64-ro stronnicowy magazyn. Ograniczę się więc tylko do tych, którzy zdobyli w zeszłym roku na festiwalu na-grody oraz członków jury, którzy w tym roku będą wystawiać swo-je prace do konkursów. A więc zaczynamy.

LE

WY

Paw

eł L

ewic

ki, p

raco

wał

w k

rako

wsk

im K

ulci

e 2,

5 ro

ku. O

becn

ie n

a ob

czyź

nie

zbie

ra n

owe

dośw

iad-

czen

ia i

onie

śmie

la Ir

land

czyk

ów s

woi

mi p

raca

mi.

W

swoj

ej k

arie

rze

ma

na k

onci

e zd

obyt

e na

grod

y na

fe-

stiw

alac

h w

Nie

mcz

ech,

Szw

ajca

rii i

Pol

sce.

Tat

uaż

to je

go p

asja

, pra

ca i

spos

ób n

a ży

cie.

Otw

arty

, kre

-at

ywny

, pos

zuku

jący

w s

woi

ch p

raca

ch w

łasn

ego

styl

u. W

iele

tatu

aży

wyc

hodz

ącyc

h z

jego

ręki

jest

pr

acam

i aut

orsk

imi,

opar

tym

i na

wła

snyc

h ry

sunk

ach

i pro

jekt

ach.

W 2

006r

. zas

iada

ł w fe

stiw

alow

ym ju

ry

jako

prz

edst

awic

iel o

rgan

izat

ora.

Kon

sekw

encj

ą by

ło

nies

tety

bra

k m

ożliw

ości

wys

taw

iani

a sw

oich

pra

c ze

w

zglę

dów

ety

czny

ch. W

tym

roku

będ

zie

bezw

zglę

d-ny

. Prz

ecie

ż K

rakó

w to

jego

mia

sto

i duż

a gr

upa

mi-

łośn

ików

jego

tatu

owan

ia p

ojaw

i się

zap

reze

ntow

jego

dzi

eła.

SA

UR

ON

„Tat

uow

anie

to p

iękn

a sz

tuka

, któ

ra to

war

zysz

y na

m

od s

etek

lat.

Dzi

ęki s

tale

rozw

ijają

cej s

ię te

chno

lo-

gii p

rodu

kcji

mas

zyn

oraz

farb

do

tatu

owan

ia m

oż-

na u

zysk

ać c

oraz

leps

ze i

bard

ziej

trw

ałe

kolo

ry. N

a-sz

e st

udio

sta

ra s

ię u

żyw

ać n

ajle

psze

j jak

ości

bar

w-

nikó

w d

ostę

pnyc

h w

Eur

opie

, któ

re g

war

antu

ją o

dpo-

wie

dnie

bar

wy.

” - m

ożem

y pr

zecz

ytać

na

stro

nie

Mar

-ka

Paw

lika

vel M

arza

na, c

zyli

wła

ścic

iela

„Sau

rona

”. I w

łaśn

ie k

olor

y w

kłuw

ane

pod

skór

ę pr

zez

nieg

o ro

-bi

ą w

raże

nie,

a ta

kże

nien

agan

na te

chni

ka i

„czy

-st

ość”

wyk

onan

ych

prac

. Jeg

o ta

tuaż

e zd

obył

y uz

na-

nie

na w

ielu

kon

wen

cjac

h ta

tuat

orsk

ich

w c

ałej

Eur

o-pi

e. P

onad

pię

ćdzi

esią

t zdo

byty

ch n

agró

d ro

bi w

raże

-ni

e. W

jego

prz

ypad

ku m

ożem

y lic

zyć

na n

ajaz

d na

K

rakó

w m

ocno

wyt

atuo

wan

ych

Ślą

zakó

w. R

obi s

cora

z ci

ekaw

iej!

TA

TO

NC

zyli

Pio

tr. Z

Rab

ki. N

iby

góra

l, a

nie

góra

l. A

le n

ie

o po

chod

zeni

e tu

cho

dzi,

a ja

kość

wyk

onyw

anyc

h pr

ac. T

atua

rtyst

a zn

any

bard

ziej

poz

a gr

anic

ami

nasz

ej o

jczy

zny

niż

w n

iej s

amej

(co

mam

nad

zie-

ję, w

krót

ce s

ię z

mie

ni).

Jego

tech

nika

to n

a pe

wno

na

jwyż

sza

półk

a w

śród

tatu

ując

ych

Pol

aków

. Wie

lki

indy

wid

ualis

ta i

osob

a o

spec

yficz

nej s

krom

nośc

i. Ja

ko je

den

z ni

ewie

lu n

aszy

ch ro

dakó

w je

st z

apra

-sz

any

na n

ajw

ięks

ze k

onw

encj

e w

Eur

opie

jak

np.

Par

yżu,

Lon

dyni

e cz

y B

erlin

ie. M

a na

sw

oim

kon

cie

rów

nież

mnó

stw

o zd

obyt

ych

nagr

ód. W

chw

ili o

bec-

nej p

racu

je „o

n to

ur”,

czyl

i pod

różu

jąc

po c

ałej

Eu-

ropi

e, n

ie p

osia

dają

c w

łasn

ego

stud

ia ta

tuaż

u.

TATTOOFEST 16

Page 17: TF # 1, April 2007

GO

NZ

O

Sze

ść n

agró

d w

Kra

kow

ie. S

zcze

cin

dla

Tatto

ofes

tu to

dr

ugi k

onie

c P

olsk

i, a

szko

da, b

o m

oże

jakb

y by

ło b

liżej

zo

bacz

ylib

yśm

y je

szcz

e w

ięce

j cie

kaw

ych

prac

tego

ta-

tuar

tyst

y na

żyw

o. A

sta

mtą

d po

chod

zi G

onzo

. Wię

cej

o ni

m m

ożec

ie s

ię d

owie

dzie

ć z

wyw

iadu

zam

iesz

czo-

nym

na

wcz

eśni

ejsz

ych

stro

nach

mag

azyn

u. W

ielu

ta-

tuat

orów

odd

aje

mu

swoj

e ci

ało

do w

ytat

uow

ania

, a to

św

iadc

zy o

jego

reno

mie

i sz

acun

ku d

o je

go tw

órcz

o-śc

i. P

onad

to o

soba

ang

ażuj

ąca

się

w ś

rodo

wis

ko ta

tu-

ator

skie

w P

olsc

e. Z

nany

i do

ceni

any

za g

rani

cą. D

zię-

ki n

iem

u m

ogliś

cie

prze

czyt

ać w

iele

rela

cji z

kon

wen

-cj

i zag

rani

czny

ch w

mag

azyn

ie „T

atua

ż, C

iało

i S

ztu-

ka”,

na k

tóry

ch b

ył o

becn

y. P

odob

nie

jak

Juni

or k

reat

or

wsp

ółcz

esne

go, p

olsk

iego

tatu

ażu.

Jeg

o st

udio

istn

ie-

je o

d 19

95r.

TATTOOFEST 2007 TATTOOFEST 2007 TATTOOFEST 2007

TATTOOFEST 17

JU

NIO

RIN

K

Jede

naśc

ie n

agró

d zd

obyt

ych

na T

atto

fest

200

6! Z

aro-

zum

iale

c (ja

k sa

m m

ówi o

sob

ie) z

nają

cy s

woj

ą w

arto

ść.

Ilość

zdo

byty

ch n

agró

d? O

grom

na. J

est n

a ch

wilę

obe

c-ną

jedn

ym z

kre

ator

ów P

olsk

iego

tatu

ażu.

Pos

iada

wła

-sn

y st

yl i

niet

uzin

kow

y ta

lent

. Pot

rafi

zask

oczy

ć sw

oim

i pr

acam

i jed

nak

wci

ąż p

oszu

kują

cy n

owyc

h in

spira

cji.

Prz

ez la

ta k

ojar

zony

ze

stud

iem

na

Der

enio

wej

w W

ar-

szaw

ie (p

raco

wał

tam

8 la

t). O

becn

ie p

an i

wła

dca

na

wło

ścia

ch w

„Jun

iorin

k”, c

zyli

wła

snym

stu

dio

tatu

ażu.

Był

org

aniz

ator

em w

200

2 i 2

003

roku

mię

dzyn

arod

owe-

go fe

stiw

alu

tatu

ażu

w W

arsz

awie

i w

Kat

owic

ach.

Cze

-ka

m z

nie

cier

pliw

ości

ą na

now

e pr

ace,

jak

ie n

am z

a-pr

ezen

tuje

w K

rako

-w

ie.

AR

T.

LIN

E R

YB

NIK

Tofi:

„W c

ałej

dro

dze

do ta

tuow

ania

tow

arzy

szył

y m

i stu

-di

a pl

asty

czne

, któ

re n

ie u

kryw

am o

kaza

ły s

ię b

ardz

o po

moc

ne w

urz

eczy

wis

tnia

niu

życz

eń k

lient

ów. O

bec-

nie

w s

woi

ch p

raca

ch p

refe

ruje

św

iatło

cień

, rea

lizm

, sur

-re

aliz

m i

od ja

kieg

oś c

zasu

zac

zyna

m b

awić

się

kol

o-re

m. O

grom

nym

mob

iliza

cyjn

ym „k

opem

” był

a dl

a m

nie

wyg

rana

w K

rako

wie

, i to

w k

ilku

kate

goria

ch. N

agro

-dy

rów

nozn

aczn

e z

uzna

niem

i po

dziw

em d

la m

oich

pr

ac. N

ie ty

lko

prze

z kl

ient

a, k

tóry

je n

osi n

a so

bie,

ale

pr

zede

wsz

ystk

im p

rzez

inne

oso

by. O

soby

pos

tronn

e,

któr

e w

cześ

niej

nie

wie

dzia

ły o

moi

m is

tnie

niu,

a k

tóry

ch

decy

zja

wyr

óżni

ła m

oje

prac

e sp

ośró

d w

ielu

inny

ch. C

ie-

szę

się

ze p

adło

na

mni

e. D

zięk

i tem

u m

oja

mob

iliza

cja

wzr

osła

, i ta

tuow

anie

spr

awia

mi p

rzyj

emno

ść”

Page 18: TF # 1, April 2007

3R

D E

YE

To

tatu

ator

mło

dego

pok

olen

ia, k

tóre

mu

się

chce

. A ja

k w

iado

mo

dla

chcą

cego

nie

ma

nic

trudn

ego,

wię

c da

je

radę

i w

nie

wie

lkim

mie

ście

jaki

m je

st G

rudz

iądz

ma

swoj

e st

udio

tatu

ażu

i org

aniz

uje

od d

wóc

h la

t cyk

licz-

nie

Ogó

lnop

olsk

i Fes

tiwal

Tat

uażu

. Int

eres

uje

się

rów

-ni

eż m

ocno

sce

ną z

agra

nicz

ną i

odw

iedz

a w

iele

du-

żych

, eur

opej

skic

h ko

nwen

cji.

Do

sfer

y je

go z

aint

e-re

sow

ań n

ależ

y ró

wni

eż m

alow

anie

aer

ogra

fem

. Jes

t ró

wni

eż p

ierw

szym

czł

owie

kiem

w P

olsc

e, k

tóry

zor

ga-

nizo

wał

pod

wie

szan

ie, a

le o

tym

kie

dyś

indz

iej w

ob-

szer

niej

szym

mat

eria

le…

TATTOOFEST 2007 TATTOOFEST 2007 TATTOOFEST 2007

AL

IEN

DA

BR

OW

AG

ÓR

NIC

ZA

W

199

8r w

Dąb

row

ie G

órni

czej

zał

ożył

wła

sne

stu-

dio

tatu

ażu

Mar

cin

Lian

a. D

ział

a on

o do

dzi

siaj

, a je

-go

pra

ce z

doby

waj

ą so

bie

cora

z w

ięks

zą rz

eszę

sym

-pa

tykó

w. J

est t

atua

tore

m b

ardz

o w

szec

hstro

nnym

. W

200

5r. z

doby

ł trz

y na

grod

y na

Tat

toos

how

w W

ar-

szaw

ie. W

ubi

egły

m ro

ku z

azna

czył

sw

oją

obec

ność

na

Tat

toof

eści

e zd

obyw

ając

pie

rwsz

ą na

grod

ę w

kat

e-go

rii „T

atua

ż cz

arno

-bia

ły” w

ygry

waj

ąc z

naj

leps

zym

i po

lski

mi t

atua

tora

mi.

I w ty

m ro

ku li

czym

y na

pre

zent

a-cj

ę ci

ekaw

ych

tatu

aży

auto

rstw

a M

arci

na!

BA

RT

TA

TT

OO

B

artło

mie

j Kon

wiń

ski z

drad

ził m

i kie

dyś,

że

kolo

ry

„odk

rył”

w ta

tuaż

u bę

dąc

na fe

stiw

alu

w G

rudz

iądz

u w

200

5r. O

d te

j por

y m

inęł

o za

ledw

ie d

wa

lata

i pr

zy-

gląd

nijc

ie s

ię p

raco

m te

go ta

tuat

ora.

Jeż

eli w

taki

m

tem

pie

będz

ie s

ię ro

zwija

ł, to

stra

ch p

omyś

leć

jak

do-

bre

prac

e m

oże

robi

ć za

par

ę la

t! Je

st o

sobo

m o

grom

-ni

e am

bitn

ą i u

parc

ie d

ążąc

ą do

cel

u. W

tym

roku

pla

-nu

je o

twor

zyć

wła

sne

stud

io, g

dzie

będ

zie

móg

ł jes

z-cz

e pr

ecyz

yjni

ej p

raco

wać

nad

sw

oim

rozw

ojem

. Sam

pr

zyzn

aje,

że

najle

piej

czu

je s

ię w

kop

iow

aniu

obr

a-zó

w, r

ysun

ków

, zdj

ęć d

odaj

ąc o

d si

ebie

to c

oś, c

o cz

y-ni

tatu

aże

inny

mi i

wyj

ątko

wym

i. Ja

oso

biśc

ie tr

zym

am

za n

iego

kci

uki.

TATTOOFEST 18

Page 19: TF # 1, April 2007

TATTOOFEST 2007 TATTOOFEST 2007 TATTOOFEST 2007

PR

YK

AS

Pry

kas

to w

szec

hstro

nny

tatu

arty

sta

z R

ybni

ka, c

zują

cy

się

dobr

ze w

każ

dym

sty

lu ta

tuow

ania

. Stu

dio

dzia

ła ju

ż od

199

7r. W

sw

ojej

pas

ji za

jmow

ał s

ię m

alar

stw

em, r

zeź-

bien

iem

, a o

becn

ie w

mia

rę w

olne

go c

zasu

foto

graf

uje,

ch

oć ja

k do

daje

, nie

ma

go z

a w

iele

. W s

tudi

o P

ryka

sa

tatu

uje

rów

nież

Asi

a. M

amy

nadz

ieję

, że

w k

olej

nych

nu-

mer

ach

zoba

czym

y ró

wni

eż i

jej p

race

. Pon

adto

wkr

ótce

w

ysta

rtuje

now

a st

rona

inte

rnet

owa

stud

ia p

od a

dres

em

ww

w.p

ryka

s.pl

Lic

zym

y ró

wni

eż n

a sp

orą

ekip

ę z

Ryb

-ni

ka n

a Ta

t-to

ofeś

cie!

SIG

IL

Na

ich

stro

nie

moż

na p

rzec

zyta

ć te

kst,

któr

y m

ówi

wsz

ystk

o. O

ni p

o pr

ostu

czu

ją k

limat

:„D

wun

asta

. Nas

ty b

oy. S

iedz

i już

w g

abin

ecie

. Pra

wdz

i-w

y S

mok

… O

k st

art!

Znów

bzy

k m

aszy

nki.

Śro

dek

de-

zynf

ekcy

jny.

Mai

l i te

lefo

n. Z

niec

zule

nie?

Moż

e by

ć, a

le

po c

o. T

rzeb

a w

łącz

yć a

utok

law

. Pot

em p

odło

ga. B

lat.

I sap

o ka

linus

do

spry

skiw

acza

: med

yczn

y za

pach

. Na-

gle

wch

odzą

bra

cia

syja

msc

y, n

ie b

yło

ich

z pó

ł rok

u.

Lubi

my

ich,

wsz

ystk

o m

ają

za p

ół c

eny.

Wpi

szem

y w

ka-

lend

arz.

Zno

wu

tele

fon.

Ter

az p

osłu

cham

y pł

yty.

Na

bar-

ku a

lbum

. Poz

a ty

m k

ubki

po

kaw

ie i

pude

łko

po c

zeko

-la

dzie

. Dzi

siaj

dzi

ewcz

yna

zost

awiła

num

er d

o si

ebie

, al

e ju

ż gd

zieś

zag

inął

. Kar

ta i

kość

. Jut

ro z

now

u co

ś.

Ale

nie

myś

limy

już

o ty

m b

o na

gle

wch

odzi

…” A

kto

, to

docz

ytaj

cie

na s

troni

e. Ś

wie

tna

ekip

a.

AL

IEN

WA

LB

RZ

YC

HA

ndrz

ej L

eńcz

uk to

naj

wię

kszy

nie

obec

ny n

a Ta

ttoof

est

2007

. Jes

t usp

raw

iedl

iwio

ny, b

o bę

dzie

repr

ezen

tow

w ty

m c

zasi

e P

olsk

ę na

kon

wen

cji t

atua

żu w

Rzy

mie

. Je

st n

a pe

wno

oso

bą c

zęst

o za

pras

zaną

na

konw

encj

e za

gran

iczn

e, a

że

niec

zęst

o zd

arza

mu

się

odm

awia

ć,

jest

pra

wdz

iwym

reko

rdzi

stą.

W 2

006

roku

odw

iedz

ił ic

h ki

lkan

aści

e zd

obyw

ając

wie

le c

enny

ch n

agró

d. Z

decy

-do

wan

ie je

go ta

tuaż

e zd

omin

owan

e są

prz

ez m

rocz

ne

klim

aty.

Zai

nter

esow

anie

nim

nie

trudn

o za

uważ

yć ró

w-

nież

w je

go p

roje

ktac

h ta

tuaż

y ja

k i m

alar

stw

ie. J

ego

sylw

etkę

i tw

órcz

ość

post

aram

y si

ę w

naj

bliż

szyc

h nu

-m

erac

h pr

zeds

taw

ić z

decy

dow

anie

sze

rzej

, bo

jest

o

czym

pis

ać i

co p

okaz

ywać

!

TATTOOFEST 19

Page 20: TF # 1, April 2007
Page 21: TF # 1, April 2007

Na zeszłorocznym festiwalu tatu-ażu na pewno mocnym akcentem było zdobycie przez Sebastiana z warszaw-skiego studia Juniorink aż 12 nagród w różnych kategoriach. Niestety nig-dzie nie zauważyłem, żeby w jednym miejscu można było oglądnąć wszyst-kie te prace, więc po roku od tego wydarzenia przypominamy je tym wszystkim, którzy widzieli je na żywo oraz prezentujemy osobom, które do tej pory ich nie oglądały. Jest to na-prawdę imponująca galeria, ponie-waż prezentuje oblicze Juniora jako tatuatora bardzo wszechstronnego. Mamy tutaj nie tylko jego klasyczne kanty czy kolorowe biomechaniki, ale także tatuaż realistyczny „Fla-minga” czy kopię rzeźby Jezusa z Rio De Janeiro. Szerokim echem odbiła się też praca na ręce Moniki będąca kompozycją prac Tamary Łempickiej, polskiej artystki będą-cej jednym z światowych symbo-li „szalonych lat dwudziestych”. Bardzo oryginalnym pomysłem było również połączenie w jed-nym tatuażu symboli Warsza-wy, co dało nam bardzo specy-ficzny obraz tego miasta. Cze-kamy na prace na Tattoofest

2007, a tymczasem zapraszam do oglądania!

TATTOOFEST 2006 - WSPOMNIENIE

Tattoofest 2006, Juniorink, I miejsce w kategorii Najlepszy Tatuaż Festiwalu oraz I miejsce w kategorii Kompozycja DamskaTATTOOFEST 21

Page 22: TF # 1, April 2007

1 2

3

TATTOOFEST 22 Tattoofest 2006, Juniorink

4

Page 23: TF # 1, April 2007

5

7

8

6

1. II miejsce w kategoriiKompozycja Damska

2. I miejsce w kategoriiNajlepszy Tatuaż Drugiego Dnia Festiwalu

3. II miejsce w kategorii Tatuaż Autorski

4. I miejsce w kategorii TatuażCzarno Biały Duży oraz II miej-sce w kategorii Tatuaż Festiwalu

5. III miejsce w kategoriiKompozycja Męska

6. II miejsce w kategorii TatuażKolorowy Duży

7,8. III miejsce w kategoriiTatuaż Kolorowy Duży

10

TATTOOFEST 23

9

9. III Miejsce w kategorii Tatuaż Czarno Biały Mały10. II miejsce w kategorii Tatuaż Kolorowy Mały

Page 24: TF # 1, April 2007
Page 25: TF # 1, April 2007
Page 26: TF # 1, April 2007

Jednym ze specjalnych gości zaproszo-nych na Tattoofest 2007 przez studio Junio-rink z Warszawy jest znany i zasłużony mię-dzynarodowy tatuator Sean Vasquez. Uro-dził się w rodzinie pochodzącej z Brytyjskie-go Hondurasu, 21 listopada 1961 r. w Jack-sonville na Florydzie. Jako wcześniak był tak bliski śmierci, że tuż po narodzeniu ochrzczo-no go w dwóch religiach.

Moc była po stronie Seana, bo mimo sła-bości przeżył najcięższe, pierwsze chwi-le. Nie wie czy to gwiazdy czuwały nad nim wówczas, czy było to zwykłe szczęście, jed-nak nie jemu jest rozpatrywać los, który przy-padł mu w udziale.

Trzy dni po urodzeniu rozpoczął podró-żowanie. „Pamiętam, że od zawsze podró-żowałem. Samoloty, samochody, pociągi. Pierwszym samolotem leciałem tuż po uro-dzeniu. Podróże chyba są mi po prosty prze-znaczone. Podróżuje od zawsze.”

Po trzech latach spędzonych w Centralnej Ameryce przeniósł się na Brooklyn w N.Y. by rozpocząć życie jako obywatel amerykański. Sean wspomina: „Byłem pierwszopokolenio-wym Amerykaninem w latach ’60, było cze-go się uczyć „

Dorastając w Brooklynie miał mnóstwo różnorodnych przeżyć. Większość z nich sta-nowiła cenne lekcje i pobudzały jego rozwój. Ich wartość jednak wyszła na jaw dopiero gdy wkroczył na ścieżkę tatuażu. Po ukończeniu szkoły średniej przez dwa lata uczęszczał do Akademii Sztuki, jednak dopiero 10 lat póź-niej zaczął zbierać owoce pracy.

W wieku 28 lat - niepewny i pozbawiony wsparcia - rozpoczął pracę jako tatuator. „Za-wsze miałem tatuaże, ale nigdy nie sądziłem, że to ja będę tatuatorem. Z resztą to była cał-kiem inna sprawa w 1988r. Nie było to, jakby to ująć, tak dostępne. Wszystko trzeba było odkryć samemu„. Jednak dzięki kilku dobrym ludziom, którzy uwierzyli we mnie i determi-nacji udało się przezwyciężyć przeciwności i wspiąć się po drabinie tatuażu.

Nazwisko Vasqueza z czasem zyskało dużą renomę. Stał się artystą znanym na całym świecie. Historia jego związku z tatu-ażem wiedzie przez Mexico City we wcze-snych latach 90 tych, przez najbardziej zna-nych tatuatorów honorowanych w Muzeum Historii Naturalnej w Nowym Yorku w 1999. Doświadczenie zdobywał w Azji, Europie, Stanach Zjednoczonych i Ameryce Central-nej. Ukazywany był w wielu magazynach i czasopismach na całym świecie, reprezen-tował scenę tatuaży w mediach przy wielu różnych okazjach.

Dziś Sean z rodziną mieszka w Austrii. Jako pierwszy Amerykanin uzyskał zezwo-lenie na wykonywanie tam zawodu tatuato-ra. Jest również pierwszym, który otworzył

studio w Salzburgu. Jego praca w Eu-ropie, wraz z pracą jego współpracowni-ków w Nowym Jorku, Salzburgu i Wied-niu, pomogła upowszechnić nazwę “Tri-ple X Tattoo” na całym świecie.

Jest znany między innymi ze wzglę-du na klientelę. Bardzo często odwiedza-ją go goście wyjątkowi, tacy jak choćby członkowie zespołów Skipknot, Seven-

Sean Vasquezi studio “Triple X Tattoo”

dust, Player, Hatebreed, Full Debil Jacket, czy Sepultura.Jego sztuka to łączenie nasyconych, mocnych barw z delikatnością

wykonania. Zachęcamy do tatuowania się u niego na Tattoofeście, bo następna okazja szybko się nie trafi!

www.triplextattoo.com

TATTOOFEST 26

Page 27: TF # 1, April 2007

Te strony magazynu są przeznaczone na rysunki artystów, które mogą być wykorzystane jako wzory do wytatuowania. Pokazują one, że nie tylko to co znaj-dziecie w katalogach moż-na sobie wytatuować i że wielu tatuatorów oprócz wkłuwania tuszu pod skó-rę, zajmuje się także innymi dziedzinami artystycznymi. Zaczynamy prezentację od Tofiego, który jako jeden z niewielu osób w Polsce, w miarę regularnie stara się prezentować nowe sety flashy i dla którego rysu-nek jest taka samą pasja jak tatuowanie.

Tofi „Art-Line”Rybnik

Dla mnie rysunek jest pod-stawą wszelkich działań pla-stycznych, szczególnie jeże-li chodzi o tatuaż. Projektu-ję sam większość wykony-wanych przeze mnie tatuaży, przez co są unikatowe. Spo-ra część osób przeze mnie tatuowanych kładzie nacisk na indywidualne podejście do ich rysunków na ciele, co daje mi swobodę oraz poma-ga w stałym rozwoju. Z my-ślą o następnej krakowskiej konwencji tatuażu Tattoofest ‘07, jestem w trakcie przygo-towywania zestawu piętnastu wzorów, które będzie można nabyć na naszym festiwalo-wym stoisku. Próbkę tych wzorów można zobaczyć po-niżej (foto). Wszelkie pyta-nia oraz zamówienia proszę kierować na adres [email protected].

TATTOOFEST 27

Page 28: TF # 1, April 2007

NEW

FLA

SH!

TATTOOFEST 28

Page 29: TF # 1, April 2007

NEW

FLA

SH!

TATTOOFEST 29

Page 30: TF # 1, April 2007

Japonia to przepiękny kraj w dodatku pociągający dla wszystkich interesujących się sztuką ozdabiania ciała za po-mocą igły, ze względu na wyjątkowe i symboliczne traktowa-nie tatuażu. Z wielkim zaciekawieniem jechałem na wyspy i pierwszą rzeczą jaką dostrzegłem po przylocie i kilku go-dzinach spędzonych na ulicy jest to, że motywy, które na co dzień tatuuję spotyka się tam na każdym kroku. Smoki, ryby, klasyczne symbole i ornamenty są wtopione w ich kulturę, architekturę i sztukę.

Z pewnych źródeł udało mi się dowiedzieć o lokalizacji naj-większego producenta i dystrybutora sprzętu do tatuowania w Japonii. Postanowiłem odwiedzić to miejsce, a zadanie miałem ułatwione dzięki swojemu, znającemu klimat prze-wodnikowi. Firma Wizard TS, a tak się właśnie nazywa, mie-ści się w pobliżu Yokohamy. Trafiliśmy do jakiejś ekskluzyw-nej dzielnicy domów jednorodzinnych. Zbliżając się do wy-znaczonego adresu nie sposób było się domyśleć, że w han-garze przed nami mieści się to największe, japońskie Tattoo supply. Na zewnątrz widać było tylko kamery, żadnej rekla-my. Zapukaliśmy i otworzył nam bardzo sympatyczny pan, który okazał się właścicielem. Eru - szef, zaprosił nas do środka (mój przewodnik kiedyś pracował u niego, więc kon-takt był ułatwiony) i poznałem drugą osobę pracującą w Wi-zardzie, odpowiedzialną za składanie maszyn do tatuowa-nia. Po wcześniejszym opisie miejsca nie musze dodawać, że pracownia ta nie jest dostępna dla zwykłego zjadacza chleba, a tylko dla ludzi z tzw. branży.

Wewnątrz panuje bardzo swojski klimat, warsztatowo-ślu-sarski. Przechadzający się Eru i Gus, cali wytatuowani w tra-dycyjne japońskie motywy, dodają smaku atmosferze. Gus jest znany na całym świecie ze swoich unikatowych, ręcz-nie robionych i niepowtarzalnych maszynek. Próbki jego naj-nowszej kolekcji możecie zobaczyć na zdjęciach. Na nich pracują najlepsi w Japonii, jak choćby Shige czy Horiyoshi III, które wiele z nich testuje. Gus to prawdziwy artysta. Opo-wiadał, że czasami potrafi przesiedzieć trzy dni przed tele-wizorem, bo brakuje mu pomysłów i po prostu weny. Zda-rza mu się jednak i kilka dni i nocy nie wychodzić z pracow-ni, i wtedy powstają najbardziej wyjątkowe rzeczy. Na moich oczach w czterdzieści minut powstała wspaniała maszyna!

Nieprawdopodobna jest w jego maszynach konstrukcja i kształt. Eksperymentuje z materiałem i tworzywami z jakich

Page 31: TF # 1, April 2007

są zbudowane. Łączy np. me-tal z drewnem lub różne rodzaje stopów, co daje niepowtarzalny efekt. Do tego dodane ozdobni-ki jak monety z całego świata, muszelki i różnego rodzaju inne dziwne rzeczy, które wydawało-by się, że nie mogą pasować, pasują i zaskakują.

Jego maszyny są dostępne tylko w Japoni i USA (dystrybutorem jest tam firma „Kingpin” Tattoo Sup-ply). Możecie je obejrzeć i zamówić również na stro-nach www.gusltd.com lub www.wizardts.com, ewen-tualnie szukajcie GUS-A na największych konwen-cjach świata!

Korespondent Dave

Page 32: TF # 1, April 2007
Page 33: TF # 1, April 2007
Page 34: TF # 1, April 2007

„Są zakazane, są grzeszne są tabu,zachowania które odróżniają kultury, budzą lęk…”Ozdabianie ciała znane jest na świecie od wieków, od pradawnych czasów zmieniło się jedynie jego znaczenie. Przekłuwanie różnych części ciała miało dawniej charakter symboliczny. W różnych plemio-nach poddanie się pewnym rytuałom oznaczało przynależność do grup. Jak jest obecnie? Body piercing znany jest na całym świecie, w każdej kulturze jest jakiś jego ślad. Miejsca takie jak uszy, wargi czy nos są już codziennością, nie budzą większego zainteresowania, co więcej więc można zrobić? Bruno Ragonesi ze studia TRUE LOVE w Londynie zajmuje się piercingiem od prawie 15 lat. Jest to zdecydo-wanie jego droga w życiu, która daje dużo satysfakcji. Jego kreatyw-ność w połączeniu z doświadczeniem pozwala mu realizować bardzo interesujące projekty, które w 100% zadawalają jego klientów i spra-wiają że praca wykonywana na co dzień nie staje się rutyną.

Co jest dla ciebie najważniejszego w tym co robisz?Bruno Ragonesi: Zawsze uważałem, że należy znaleźć sens tego co się robi zamiast wzorować się na innych tworząc wierne kopie po-wielane przez wszystkich. Odkąd pamiętam miałem dość nietypowe pomysły, chciałem robić coś nowego, ciekawego, jednak łatwo jest tą granice przekroczyć. Uważam że nie chodzi o ilość. To bardzo indy-widualna sprawa, można mieć jeden, dwa kolczyki, które wygląda-ją bardzo dobrze a wystarczy dodać jeszcze jeden i całość wygląda śmiesznie. Właśnie dlatego nie robie zawsze tego z czym przychodzi klient. Staram się wytłumaczyć gdzie i co może faktycznie podkreślać indywidualność, staram się zawsze przekonywać, no chyba że ktoś się bardzo upiera...

Jak zaczęła się twoja historia z piercingiem?Bruno: Wszystko zaczęło się bardzo wcześnie, miałem 14 lat, zaczą-łem się interesować wszystkim co dotyczy body art. A to temat bar-dzo rozległy, nie dotyczący oczywiście tylko piercingu. Starałem się zdobywać magazyny, książki co w tamtych czasach było ciężką spra-wą… Wszystko zaczęło się w Vigevano koło Mediolanu. Zawsze sta-ram się mówić o doznaniu jakie niesie przekłucie. Pamiętam moje pierwsze 2 kolce, które zrobiłem w sutkach…łatwo było to ukryć, nie zapominajmy że miałem ok. 15 lat! Jednak doznanie jakie towarzy-szyło było czymś niezapomnianym…momentem kiedy przekracza się barierę własnego strachu, to zmienia wewnętrznie. Tego samego dnia wiedziałem, że coś się w moim życiu zmieniło, poczułem że to jest coś co sam chce robić. Niedługo później poznałem 2 osoby, które stały się dla mnie bardzo ważne. Pierwsza to Georgio Rabachin, ta-tuator oraz Lorenzo Crespi, profesjonalny Piercer. Od tego momentu sporo się zmieniło. Szybko znudziłem się przekluwaniem siebie, za-cząłem pracować w lokalnym studiu, gdzie mogłem pomału zdoby-wać doświadczenie. Pare lat poźniej miejsce w którym mieszkałem i pracowałem było zbyt małe by realizować to co chciałem. W 2001 roku przeniosłem się do Londynu, gdzie poznałem ludzi z którymi pracuje do dziś. Początkowo pracowałem w FULHAM TATTOO STU-DIO, jednak szybko zorientowałem się, że jest sporo miejsc w ktorych nie dba się o jakość i zadowolenie klientów, ale najważńiejsza była ilość. Dlatego jedyną drogą było otworzenie studia i praca z ludźmi którzy mają te same priorytety. Tak właśnie zaczęła się moja przygoda ze studiem True Love. Moi klienci przychodzą z najróżniejszymi potrzebami i staram się robić wszystko by moja praca nie była jedynie robieniem dziur w ciele ale by dawala klientom to czego potrzebują. Dlatego staram się wykony-wać swoją prace nalepiej jak mogę.

TATTOOFEST 34

IRONEXPERIENCEIRONEXPERIENCEIRONEXPERIENCE

Page 35: TF # 1, April 2007

16-18 lutego 2007r odbyła się 12 edycja Milano Tattoo Conven-tion. Najpierw mieliśmy na nią po-jechać, za chwilę nie aż w koń-cu się udało. No i chwała Najwyż-szemu za dar, jakim są w Krako-wie tanie linie lotnicze, bo za nieca-łe 250zł kupiliśmy bilet w dwie stro-ny całkiem zgraną ekipą, Anią, Da-videm i Murasem (Kult krk), Doro-tą i Krzysztofem (przyjaciółmi stu-dia). W niedługim czasie dołączy-li do ekipy wyjazdowej Paweł i Ka-sia z 3RD EYE z Grudziądza, a na miejscu spotkaliśmy chłopaków z Warszawskiego studia Gulestus. Przyleciała również na specjalne zaproszenie Davida, May z Japo-nii (będzie tatuować na krakowskim Tattoofest 2007). I już zapowiadało się ciekawie.

W Europie odbywa się obec-nie ogromna ilość konwencji, ale tak naprawdę do liczących się na-leży Berlin (choć niestety w ostat-nich czasach jego ranga podupa-dła), Londyn, mega impreza na-szpikowana gwiazdami i porówny-walny Mediolan. Do czołówki dobi-ja się Rzym i Sztokholm oraz nowa impreza w Paryżu. Tak więc nie być w Mediolanie nam po prostu w tym roku nie wypadało, skoro zachcia-ło nam się wydawać gazetę „Tat-toofest”.

No to zaczynamy. Po pierwsze ponad 130 tatuatorów z całego świata, oczywiście w przewadze Europa jednak przybyli też goście z Japonii, Stanów Zjednoczonych, Kanady, Australii, Puerto Rico. Na-zwiska znane nawet ludziom prze-ciętnie interesującym się światem tatuażu jak Boris, Filip Leu, Barda-dim, Jack Ribeiro, Robert Hernan-dez, Shige, Liorcifer i wielu innych. Tam nie było słabych tatuatorów. Na tę konwencje nie może przy-jechać i tatuować każdy jeden ta-tuator który ma na to ochotę… To po prostu elita. Polskim akcentem był tylko Kamil Mocet, który pracu-je w londyńskim studio Evil From The Needle.

Teraz kilka słów o odwiedzają-cych i miejscu. Konwencja odby-wała się w okolicach końcowej sta-cji jednej z mediolańskich linii me-tra, w hali wystawienniczej należą-cej do hotelu Atahotel (nikt z or-ganizatorów nie przejmował się, żeby było klimatycznie i w pobli-żu centrum). Wydawałoby się, że leniwych z natury ludzi taka loka-lizacja nieco odstraszy. Powiem tylko, że przez trzy bardzo duże sale wypełnione boksami nie moż-na było całymi dniami przejść! Fre-kwencja powalająca! Ludzie z ca-łego świata uśmiechnięci, koloro-

FESTIWAL TATUAŻU W MEDIOLANIE

TATTOOFEST 35

1

2 3

1. Paolo Acuna,studio Divinity, USA,I miejsce w kategorii

Najlepszy TatuażFestiwalu

2. Jack Ribeiro,Francja, III miejsce

w kategorii NajlepszyTatuaż Festiwalu

3. Vladi Tattoo, Włochy,II miejsce w kategorii

Najlepszy TatuażFestiwalu

Page 36: TF # 1, April 2007

1 2

3 4

1. Robert Hernandez, Vitamin Tattoo,Hiszpania

2. Boris, Węgry

3. Tin-Tin, Francja

4. Laura Satana, Exxxotic Tattoos,Francja

5. Liorcifer, Last Rites, USA

6. Milosh, Czechy

7. Grez, Kings Avenue Tattoo, USA

8. Nyiri Sandor, Locomotive Tattoo, Węgry

TATTOOFEST 36

Page 37: TF # 1, April 2007

wi, wytatuowani i poprzekłuwani, „normalni” i zwariowani. Jak ktoś się mnie jeszcze raz zapyta, czy moda na tatuaż przemija to nie rę-czę za siebie!

Po trzecie klimat. Jak już wy-żej napisałem w przypadku tej im-prezy nie tworzyło klimatu świet-ne miejsce, ale ludzie w nim zgro-madzeni. Na scenie nie działy się specjalnie wyjątkowe atrakcje. Jak to często bywa na festiwalach ta-tuażu mieliśmy pokazy sztuk wal-ki (Muay Thai, Tai Boxu, Kick Bo-xingu), polinezyjskie tańce i muzy-kę, body painting czy Art. Fusion (wspólne rysowanie artystów na sztalugach). Jednak ludzie się nie nudzili. Chodzili, pili piwo, rozma-wiali ze sobą i nawiązywali nowe znajomości no i oczywiście tatu-owali się. Jedyny mankament, to za mało miejsca jak na tak dużą liczbę odwiedzających.

Po czwarte „inne” stoiska, a więc te ze sprzętem do tatu-owania, przekłuwania, kolczykami i ciuchami. Jeżeli przez przypadek miało się ze sobą za dużo euro, to niestety wychodziłeś z imprezy z pustymi kieszeniami.

Bawiliśmy się świetnie. Na fe-stiwalu rządzili bezwzględnie Ja-pończycy. Modele, którzy przyje-chali z Shige i Asakusa Horiyasu powalali swoimi tatuażami w sty-lu jakuza. Nie tylko powierzchnią wytatuowanego ciała, ale przede wszystkim jakością. Niesamowi-ta sprawa.

W sobotę przykuł moją uwagę tatuaż wykonywany przez Paolo Acuna ze studio Divinity. Nie zna-łem tego Amerykanina wcześniej, w niedziele okazało się, że jego praca została nagrodzona jako naj-lepszy tatuaż festiwalu. Oceńcie sami, jest jako jedna z prac w ga-

lerii. Ktoś, kto potrafi tatuować bę-dzie wiedział jak trudno osiągnąć taki efekt.

Wracając do samych konkur-sów. Odbywały się tylko w ostat-nim dniu festiwalu w kilku katego-riach. Ich prezentacja trwała zale-dwie dwie godziny i zawiodłem się przede wszystkim ilością prac wy-stawianych w najważniejszej ka-tegorii, czyli Tatuażu Festiwalu. Czyżby przestało zależeć tatuato-rom na pokazaniu się na scenie? Bo przecież nie nagrody tutaj po-winny być najważniejsze.

Podsumowując, wyjazd ogrom-nie udany. Jeżeli dodamy jeszcze do tego piękne miasto, słoneczną pogodę, lot nad ośnieżonymi Al-pami, i hektolitry włoskiego wina to na pewno powrócimy do Me-diolanu w przyszłym roku. A resztę niech pokażą Wam zdjęcia!

Radek 5

6 7

8

TATTOOFEST 37

Page 38: TF # 1, April 2007

1

2

3 4 5

6

1, 2, 4, 5, 10, 11 Shige, Yellow Blaze, Japonia

3. Marco, Inkdependent Tattoo, Włochy

6. Pepe, Włochy

7. Kishi, 56 Tattoo, Japonia

8, 9 Asakusa Horiyasu, Japonia

TATTOOFEST 38

Page 39: TF # 1, April 2007

7

8 9

10 11

1, 2, 4, 5, 10, 11 Shige, Yellow Blaze, Japonia

3. Marco, Inkdependent Tattoo, Włochy

6. Pepe, Włochy

7. Kishi, 56 Tattoo, Japonia

8, 9 Asakusa Horiyasu, Japonia

TATTOOFEST 39

Page 40: TF # 1, April 2007

TATTOOFEST 40

Page 41: TF # 1, April 2007

TATTOOFEST 41

Page 42: TF # 1, April 2007

TATTOOFEST 42

Page 43: TF # 1, April 2007

TATTOOFEST 43

Page 44: TF # 1, April 2007
Page 45: TF # 1, April 2007
Page 46: TF # 1, April 2007

Tattooart to obecnie największy i najbardziej rozbudowany portal mówiący o tatuażu w pol-sce. Zapewne wiele jeszcze pozostawia do ży-czenia, ale jak na funkcjonujący zaledwie rok za-interesowanie nim jest imponujące. Do jego peł-nej krasy brakuje tylko bieżących aktualizacji i tutaj mamy obiecane, że wkrótce wraz ze zmia-nami, jakie są planowane w najbliższym czasie to zmieni się na pierwszym miejscu! Zachęcam do przeczytania wywiadu, bo jest on dowodem na to, że coraz większej ilości osób w Polsce za-leży na rozwoju tatuażu w naszym kraju!

P: Witam. Krótkie informacje o sobie.R: Siema. Nazywam się Radek Nierychło, ale dla przyjaciół jak i po sieci krążę jako Raga. Jestem szczęśliwym i dumnym posia-daczem Milki (Fantagiro SJ Las Vegas), czyli najpiękniejszego pieska rasy Cane Corso Italiano w Europie (może świecie?).

P: Zaczniemy od podstawowego pytania. Skąd u ciebie zainte-resowanie tatuażem i sztuką ciała?R: Od małego podobał mi się tatuaż. Był dla mnie zawsze czymś w rodzaju zakazanego owocu, do którego dostęp jest ograniczony. Zawsze traktowałem tatuaż jako sztukę, nie tylko jako bazgroły na skórze czy chwilowy kaprys. W rodzinie nikt oprócz siostry Marii nie dzieli mojej miłości do tatuaży, choć któryś chłopak mamuśki z insygniami wojskowymi paradował.

P: A konkretnie działanie twojej skóry są efektem …?R: …PRZEJEBANEGO koszmaru. Było lato 2004, godz. 2 w nocy. Miałem jakiś koszmar, wiele nie pamiętam, w każ-dym razie obudziłem się zlany potem i tylko z jedną myślą w głowie „jak się teraz nie wydziaram, to już nigdy”. Jeszcze tej samej nocy zadzwoniłam do mojego przyjaciela Kornika (LosLukasos) i on nagrał mi wizytę u dziarmistrza z Czecho-wic-Dziedzic. Tam na następny dzień powstał mój piesek nie-sławnie nazwany przez żonę „Pieprzycielem”. Nigdy nie uwa-żałem tatuażu za przymus, na zasadzie „szybko musze wy-dziarać jak największą powierzchnię ciała”. Dlatego też na-stępny wzór zrobiłam z okazji mojego ślubu z Pipkiem (Aga - żona) z końcem 2006 roku. Są to dwie jaskółki i szarfa z napi-sem „Till death do us part”. W kolorze wykonał je Radek z biel-skiego studia Tryton, jednego z pierwszych tatuatorów na po-łudniu Polski. Pomocną dłoń użyczyła mi Kasia (MissVenflon). Lada dzień mam w planach pokrycie prawego uda czymś, co będzie bardzo crazy. Ma być multikolorowo, tak żeby epileptyk bał się to obejrzeć.

P: Skąd u ciebie „sieciowe” zamiłowanie do tatuażu?R: Gdzieś 3 lata temu szukałem jakiegoś miejsca w sieci, gdzie mógłbym porozmawiać z ludźmi na temat wiadomej tematyki. Myślałem, że będzie łatwiej, jednak wiele stron było po pro-stu gównianych i nie działały. Wbiłem się na forum pewnego krótkometrażowego czasopisma z maxem i tatuażem w na-zwie, jednak brak jakichkolwiek władz na tym forum jak i ze-rowe zainteresowanie właściciela strony zmusiło mnie do emi-gracji. Zebraliśmy grupę użytkowników i uderzyliśmy na wtedy bardzo aktywne forum warszawskiego tatuatora Tattoos. Mie-siącami było git, jednak w którymś momencie Tattoos po pro-stu zniknął. I znowu forum było bez tzw. ”władzy”, nikt nie opie-kował się tematami tak jak i niektórymi niewyżytymi dzieciaka-mi, które lubowały się w pisaniu bzdur. I powolutku znowu za-częło się coś psuć.

P: I tak zrodziło się TattooArt?R: W sumie tak. Wyraziłem swego czasu u Tattoosa pomysł na utworzenie nowego serwisu związanego z tatuażem. Ogól-nie ludzie popierali pomysł, jednak tylko Balu, też użytkownik

www.tattooart.pl

TATTOOFEST 46

Page 47: TF # 1, April 2007

wspomnianego forum Tattoosa, miał tyle samo pary i samoza-parcia do stworzenia nowego serwisu. Nie chciałbym się w tym momencie rozpisywać nad ogromnymi problemami, które nas po drodze spotkały. W każdym razie będąc kilka banknotów szczuplejszy i na pewno bardziej siwy z nerwów, w styczniu 2006 roku ruszył TattooArt. Tak na boku dodam, że ze wspo-mnianego forum Tattosa wyłonił się również inny, tez bardzo duży lecz o innej charakterystyce serwis, czyli bodymodifica-tions.pl z SIC’iem na czele. Pozdrowienia dla ziomala z pięk-nego śląskiego miasta.

P: Czym jest TattooArt?R: TattooArt stanowi rodzaj medium dla tatuatorów, czyli po-między tatuatorami a osobami zainteresowanymi tatuażem. I nie mowa tu tylko o informacjach dotyczące ceny za wzór 10 x 10cm. Wielu przyszłym klientom doradza się jak pielęgno-wać tatuaż, jaki wzór wybrać, gdzie trudno dostępny wzór zna-leźć, czy chociażby, które studio jest odpowiednie do danego motywu a które studio ominąć szerokim łukiem. Z drugiej stro-ny tatuatorzy wymieniają się swoim doświadczeniami, nawza-jem pomagając sobie czy doradzając np. jaka maszynka czy jaki tusz jest git. Jednak to nie wszystko. Na TattooArt działa potężna galeria prac polskich jak i zagranicznych tatuatorów, która powiększa się z każdym dniem przynajmniej o kilkana-ście prac. Właśnie to nasza galeria pokazuje na jak wysokim poziomie stoi polski tatuaż i to, że bynajmniej nie jesteśmy za-ściankiem światowej sceny tattoo.

P: Słyszałem o pewnych usprawnieniach, które maja dosię-gnąć TattooArt … R: Tak. Tylko, że to na razie głęboko skryta tajemnica. Zdra-dzę tylko, że będzie dużo bardziej dynamicznie, galeria będzie dużo bardziej rozbudowana i dopasowana pod indywidualnego użytkownika itd. itd. itd.…

www.tattooart.pl

P: Co sadzisz o polskiej scenie tatuażu, bo chyba już można o takiej mówić?R: Pewnie, że mamy scenę. Tak jest kilka lat temu Wzgórze rymowało, kilku ludzi doszło do porozumienia. W Polsce jest w wielu ludziach chęć działania. Organizujecie TattooFest, ze świetnymi polskimi studiami i gośćmi zagranicznymi. W tym roku festiwal zostanie połączony z MoshFestem, czyli ogrom-na impreza muzyczną, która tez ma swój udział w scenie ta-tuażu. Fajne imprezy cykliczne są w Grudziądzu i Szczecinie. Właśnie na takich imprezach bawi się przecież „scena”. Po-tem mamy również nie jedną, a kilka firm odzieżowych, któ-re robią ciuszki dla płci pięknej i brzydkiej w klimatach „tattoo” Coraz więcej pojawia się także dystrybutorów sprzętu do dzia-rania i biżuterii do piercingu. Polska to nie Chiny. Każdy tutaj każdego zna, a jak nie osobiście to na pewno przez jakiegoś wspólnego znajomego. Możliwości mamy również wiele. Trze-ba po prostu dalej działać, robić swoje, spotykać się, rozma-wiać i się dobrze bawić. A reszta niech się sama martwi swo-im nudnym życiem!

P: Masz bardzo optymistyczne podejście do całego zjawiska tatuażu. A co cię tak denerwuje?R: Buraki tworzone przez buraków na cudzej skórze. No i brak dystansu wielu ludzi tatuujących do własnej techniki czy moż-liwości. Jakoś tatuatorzy to zawsze tacy indywidualiści, którzy nie lubią krytyki ich prac.

P: Jakieś krótkie pozdrowienia na zakończenie…R: Pipoline, moją rodzinę i wszystkich przyjaciół, kochaną ro-dzinkę TattooArt oraz wszystkie osoby mi przychylne…

P: Jakieś refleksje na finał?R: Hey, ho! Let’s go, nie przejmować się niczym i ogólny roc-k’n’roll

Page 48: TF # 1, April 2007

w siecir ó w n o dla tatu-atorów jak i t a t u u j ą c y c h się. Traktuje głów-nie o sztuce współcze-snej, więc łatwo zoriento-wać się jakie na chwilę obec-ną panują trendy i na co w głównej mierze jest ona ukierunkowana. Możemy znaleźć na tej stronie wiele nieudanych pomysłów, aż do prze-sady amatorskich w złego tego słowa znaczeniu, ale również pojawiają się rzeczy niesamowite, dalekie od komercji, przeciętności i rutyny.Na Digarcie możemy znaleźć również trochę projek-tów tatuaży oraz zdjęć ich samych. Lecz jest to ilość znikoma w porównaniu z innymi dziedzinami. Zasta-nawiam się dlaczego tak jest? Czy polskim tatuatorom nie zależy na prezentacji swoich prac szerszej grupie osób? Dlaczego tak popularna współczesna forma ar-tystyczna jaką jest tatuaż, nie potrafi sobie wywalczyć należytego miejsca w tego typu społecznościach? Na koniec dodam, że wielką zaletą strony jest ła-twość w poruszaniu się po niej, ciekawa grafika, ak-tywne forum, proste menu. Warto po niej od czasu do czasu pobuszować, każdy znajdzie coś dla sie-bie ciekawego.

www.tattoo.com.pl

To strona jednego z najbardziej popularnych studio ta-tuażu na Pomorzu. Dagmara i Jarek prezentują za jej pomocą kawał dobrej roboty. Strona sama w sobie nie jest rewelacyjna, za to galeria prac, imponująca. Bli-sko 300 zdjęć tatuaży wykonanych w gdańskim studio w ostatnich latach. Tematyka wszechstronna, jakość wysoka. Czego więcej potrzeba?Ponadto możemy pooglądać zdjęcia wnętrz, poczy-tać o historii tatuażu i tylko nie rozumiem zakładki „puk puk”, i nie do końca jestem przekonany o jej ak-tualności. Aktualizowanie tej strony jest na pewno naj-większym jej minusem, a szkoda, bo mogłaby być na-prawdę ogromnym źródłem wiedzy dla osób chcących zmodyfikować swoje ciało. Tak, tak, wiem, brak cza-su… Szkoda również, że nie możemy nigdzie przeczy-tać o historii studia ani o obecności jego na wielu kon-wencjach. Poza tym wiedza, jaka dysponują właścicie-le na temat polskiej sceny tatuażu również nie powin-na według mnie pozostawać w czterech ścianach stu-dia. Dagmara! Jarek! Pochwalcie się trochę!

www.digart.plTo bodaj największy polski portal internetowy, przeznaczony dla artystów współczesnych i różnego rodzaju twórców. Mo-żemy w nim znaleźć takie formy jak fotografię, rysunek, malar-stwo, grafikę, projekty, tapety, poezję, prozę i inne, powyżej nie klasyfikujące się. Każdy z tych działów dzieli się na podtematy. W każdym z nich jest umieszczonych kilkaset prac jak choćby dla przykładu w fotografii architektury możemy oglądnąć ponad 15tyś.zdjęć! Można byłoby się zapytać, a co to obchodzi oso-by interesujące się tatuażem? Z wielu powodów. Jednym z nich jest to, że Digart może być skarbnicą pomysłów i inspiracji, za-

www.inkednation.comTo strona stworzona dla wszystkich entuzjastów i mi-łośników tatuażu. Powstała na wzór My Space by uła-twić komunikację pomiędzy ludźmi zainteresowanymi tą dziedziną. Znajdziemy tam profile nie tylko studio ta-tuażu, ale także prywatne tatuatorów lub ludzi po pro-stu wytatuowanych. Inked Nation istnieje stosunkowo niedawno, ale bardzo szybko zyskuje sobie ogromną popularność na całym świecie. Naprawdę można spę-dzić na tej stronie niezliczoną ilość godzin, poznawać wspaniałych i ciekawych ludzi oraz wymienić wiele in-formacji. Świetne menu ułatwia poruszanie się i wy-szukiwanie dla Nas najważniejszych informacji. Do tego sprawnie działające forum, blogi i mnóstwo, mnó-stwo zdjęć! Pozycja obowiązkowa w „ulubionych” Two-jego komputera.

TATTOOFEST 48

Page 49: TF # 1, April 2007

www.paris-tattoo.comEsplanade Du Chateau Vincennese w Paryżu to miejsce, w którym odbędzie się 1 Art. Fest. No i wspaniale, bo to świadczy, że tatuaż w Europie z powrotem odnajduje właści-wą drogę. Kolejne miasto, jak najbardziej do tego typu imprez pasujące, które pokusiło się o organizację naprawdę dużej

www.byjack-ribeiro.comTo chyba ideał strony internetowej większości tatuartystów. Mocno zakręcona, urozmaicona i szybko pracująca. Do tego wszystkiego możemy oglądąć tatuaże na naprawdę wysokim poziomie. Strona jest w zdecydowanie mrocznych klimatach

z zaskakującą muzyką w tle. Przy pogłośnionych na maxa głośnikach ciarki przechodzą po plecach… Owady, które co chwilkę pojawiają się na monitorze również robią niesamowite wrażenie.Jacka Ribeiro poznałem dwa lata temu na konwen-cji w Pradze. Na pewno jest kontrastem dla swojej strony jeżeli chodzi o usposobienie. Zawsze weso-ły i uśmiechnięty. Jego twórczość jest jednak taka jak i strona - demoniczna. Zarówno jego tatuaże jak i rysunki autorskie przedstawiają często pomarsz-czone twarze, motywy związane ze śmiercią, defor-macje. Nie trudno dostrzec ogromny wpływ Rober-ta Hernandeza. Przez to jedni uważają Jacka za na-śladowcę inni za następcę tego znanego tatuartysty. Na pewno jego popularność w ostatnim czasie bar-dzo urosła. Wiele czasopism o tematyce modyfika-cji ciała zamieszcza o nim informacje. Swoją sławę buduje nie tylko poprzez samą twórczość ale także przez jej szerokie prezentowanie na największych europejskich konwencjach. Często dzieli boks wy-stawienniczy z Miloshem z Czech, jednym z najpo-pularniejszych rysowników na naszym kontynencie, jeżeli chodzi o projekty tatuaży. Może i do nas któ-rejś wiosny zawitają?

i bardzo prestiżowej imprezy. Po Mediolanie i Londy-nie zapowiada się wielce klasowa konwencja. O jej randze niech świadczy choćby to, że nie byle kto mógł się na nią załapać. Wystawcy to głównie tatuar-tyści specjalnie zaproszeni. Mamy tu i polskie perełki na liście czyli np. studio „Gonzo” ze Szczecina. Jest również Piotrek Tatoń (tylko nie wiedzieć czemu przy jego nazwisku widzimy brytyjską flagę?) oraz Kamil Mocet pracujący w londyńskim studiu Evil From The Needle. Oprócz nich prawie 80-ciu innych wystaw-ców głównie z Francji i Stanów Zjednoczonych.Na stronie czuć paryski klimat. Piękne plakaty w fan-tastyczny sposób łączą elementy tatuażu i klima-tu stolicy Francji. Również dobrze dobrana „bulwa-rowa” czcionka dodaje specyficznego uroku. Braku-je trochę życia i świeżych informacji, ale dla znaw-ców tematu i degustatorów tatuaży nie są one w tym przypadku niezbędne.Z całą pewnością wyślemy na ten festiwal nasze-go korespondenta, bo takiej okazji nie przepuścimy. W najbliższym numerze będziecie mogli przeczytać obszerną relację z tego wydarzenia oraz oglądnąć całą masę zdjęć. Tymczasem zerknijcie na stronę i być może do zobaczenia w Paryżu!

www.miloschtattoo.com„Nazywam się Milos. Jestem szczęśliwym mężczyzną, dlatego że moja praca jest moim hobby. Zacząłem ta-tuować kilka lat temu, ale rysuję całe moje życie” - mo-żemy przeczytać we wstępie strony. I tak naprawdę jest! Jego rysunki są w katalogach większości europej-skich pracowni tatuażu, są naprawdę świetne. Idealnie nadają się do tatuowania i obejmują tematyką najpo-pularniejsze motywy w tatuażu, takie jak Wikingowie, tribale, zwierzęta, demony, twarze, Indianie. Zestaw jego rysunków można kupić w nienajniższej cenie dla przeciętnego zjadacza chleba, ale dla osób które na-prawdę chcą mieć dobry projekt nie będzie zapewne barierą. Przecież tatuaż jest czymś na całe życie, więc warto w niego nieco więcej zainwestować! A może wy-starczy zapytać o nie swojego tatuatora?

TATTOOFEST 49

Page 50: TF # 1, April 2007

TATTOOFEST 50

Page 51: TF # 1, April 2007

TATTOOFEST 51

Page 52: TF # 1, April 2007

Przyszła do mnie 4 lata temu na prze-bicie języka i tak ją poznałam. Potem na warkocze. Następnie spotkałam ją gdzieś na krakowskim Rynku, dwa dni później piłyśmy razem piwo i tak zaczę-ła się nasza przyjaźń.

Jest wariatem o bardzo crazy pomy-słach - do tej pory myślałam, że to tylko mnie takie głupoty przychodzą do głowy. Otwarta, zawsze uśmiechnięta, przeka-zuje pozytywną energię na każdego kto jest w pobliżu.

Ania ma kolczyki - w miejscu intym-nym, języku, brodzie i pieprzyka (Mon-roe.). Bardzo chciała żeby wygoiły jej się w nadgarstkach i między kciukiem a pal-cem wskazującym ale lipa, gojenie zmę-czyło ją i je wyjęła.

Jakiś miesiąc temu przyszła do mnie i powiedziała: „dzisiaj jest ten dzień, przebij mi proszę policzki”. A ja na to: „spoko! Ale jak z pracą, szef ci pozwo-li?” a Ania: „Mam. to gdzieś!”. No to ja: „Kłujemy, he, he…”. Takie spontaniczne decyzje są najlepsze!

Aniadziewczynaz okładki.

KUDI chicks KUDI chicks KUDI chicks

TATTOOFEST 52 Foto: Berylek

Page 53: TF # 1, April 2007

Ania ma tatuaże - konkretnie - pojecha-ła z całą nogą. Kotki to ostatni jej tatuaż robiony przez Davida. A wcześniej łydka (David, Pracownia Kult), lędźwie (Lewy, również Kult), smok w tribalu na pod-brzuszu (hi, hi, to moje dzieło) i słonecz-ko, błąd młodości u kogoś, gdzieś na im-prezie. Taka jest po prostu Ania!

A oto kilka słów od Ani dla Was:Cieszy mnie to, że młodzi Polacy stają

się coraz bardziej otwarci i mają coraz więk-szy dystans do siebie. Już mniej ludzi patrzy z wytrzeszczonymi oczami na kogoś kto nie jest zwykłym, szarym, przemykającym ze spuszczoną głową obywatelem. Nie chodzi jedynie o tatuaż, ale również o ubiór, fryzu-rę! W naszym kraju panuje jeszcze stereo-typ więziennych tattoo, przy czym starszym ludziom jest trudno z dnia na dzień zmienić swoje przekonania i ja to doskonale rozu-miem. Ale argumenty w stylu takich, że lu-dzie z dobrych domów, wykształceni, żyjący na poziomie, nie robią sobie takich rzeczy, uważam za śmieszne (powiedział kiedyś tak do mnie mój klient…) Nie zgadzam się z tym. Nie raz widziałam w studio tatuażu pana w garniturze podciągającego rękaw koszuli, żeby przymierzyć wybrany przez siebie wzór. A nawet jeżeli osoby „z dobrych domów” nie robią czegoś na co maja ocho-tę, to jest to wina otoczenia z ograniczonym myśleniem! Może też dochodzić kwestia bólu… To, czy mam całe kolorowe plecy czy mały znaczek na kostce, nie ma najmniej-szego wpływu na to jaką jestem osobą, nie

KUDI chicks KUDI chicks KUDI chicks

TATTOOFEST 53Foto: Katarzyna Pałetko

Page 54: TF # 1, April 2007

KUDI chicks KUDI chicks ma wpływu na to jak postępuje w życiu, nie zmienia to w żaden sposób mojego charak-teru. Mnie się to po prostu podoba, jeżeli jest coś ładnie starannie wykonane, wygląda to po prostu ślicznie. Mój pierwszy tattoo zrobi-łam w szkole podstawowej w wielkiej tajem-nicy. Zrobił mi go jakiś koleś, którego widzia-łam wtedy pierwszy raz. Miał maszynkę zro-bioną własnoręcznie, bodaj z jakiegoś dłu-gopisu. Do wybranego przeze mnie wzorku próbował nie odbijając ich na nodze dorobić kilka promyków - była to próba zdecydowa-nie nie udana. Dlatego podstawa to wyko-nywanie zabiegów w miejscach przystoso-wanych do tego i przede wszystkim nie ro-bionych przez przypadkowe osoby, no i al-kohol: tatuowany - tak! tatuator - nie!!!!!! : ) Muzyka, której słucham to schranz i ogól-nie mocne odmiany muzyki elektronicznej, a dla relaksu minimal ambient. W Krakowie mogę wypić piwo, ale na imprezę musze juz udać się na północ (Wrocław, Poznań, Byd-goszcz). Polecam szykujący się mega festi-wal TDK TimeWarp 2007 24-31.03.07 Niem-cy-Mannheim!!! Oj, będzie się działo. Rów-nież nie mogę doczekać się konwencji tatu-ażu w Pradze - po ostatniej Apokalipsie (im-preza muzyczna) zakochałam się w Cze-chach. Ci ludzie są pojechani na maxa!!!!

Drinki: hmmmmmmmm adwokat (mój naj-aktualniejszy patent: adwokat + cynamon = rewel). Nie wiem dlaczego tak mało osób to lubi. Dzień bez adwokata to dzień straco-ny! Życie jest gorzkie, niech chociaż drinki będą słodkie!

54 Foto: Berylek

Page 55: TF # 1, April 2007

KUDI chicks KUDI chicks JAK OKREŚLIŁABYM SIEBIEJEDNYM SŁOWEM?: DZIWNA

KUDI: Co na to mama?ANIA: „Dziecko, nie okaleczaj się, proszę - dlaczego ty to robisz? Zobaczysz że bę-dziesz jeszcze tego żałować!

KUDI: Czy to boli?ANIA: Uważam, że ból to cena jaką musze zapłacić, by mieć coś fajnego.

KUDI: Co chcesz powiedzieć ludziom jesz-cze nie mającym tatuażu?ANIA: Ale wam dobrze! Macie pełne pole do popisu na zajebisty wzór. Tatuaże mogą być teraz tak piękne, kolorowe. Fajniejsze niż kiedyś.

KUDI: Jak widzisz siebie za parę lat ?ANIA: Nie poprzestanę na tym co mam. Ciągle mam pomysły na nowe wzory i boję się, że kiedyś zabraknie mi na nie miejsca.KUDI: Który ze Twoich kolczyków lubisz najbardziej ?ANIA: Tam ….

55Foto: Katarzyna Pałetko

Page 56: TF # 1, April 2007

www.tattoofest.pl

Page 57: TF # 1, April 2007

www.tattoofest.pl

Page 58: TF # 1, April 2007

Trochę historiiNa początku 2006 roku w Krako-

wie spotkały się dwie osoby. Jak to się mówi, odpowiedni ludzie w od-powiednim czasie i miejscu. Spo-oky (obecnie szef Spook Records) szukając sponsorów natknął się na Tomka (szef Shing Records), który zaproponował pomoc w organizacji koncertów. Wyszła z tego dobra fu-zja gdyż doświadczenie i lata pracy w tej branży Shinga plus zapał i tzw. świeża młoda krew Spookiego spo-wodowała szybkie efekty działania. Pierwsza edycja zatem miała miej-sce już 9 czerwca w krakowskim klubie Rotunda.

Jako gwiazda główna była najbar-dziej znana francuska metalcorowa ekipa czyli L’esprit Du Clan. Był to ich drugi występ a raczej mini trasa po Polsce która skończyła się peł-nym sukcesem.

Mimo obaw bo w tym czasie był Mundial nie zabrakło prawdziwych fanów ostrego brzmienia i na kon-cercie było sporo zapaleńców. Kon-cert wypadł wyśmienicie natomiast polskie supporty jak Face of Reali-sty czy lokalne : Daily Bread, Dealer czy Inshaalah dodały całości odpo-wiedniego smaczku. Zmęczeni ale zadowoleni pierwszą edycją zaczęli snuć plany na kolejny koncert. Dru-ga edycja miała miejsce 5 paździer-nika tez w Rotundzie. Tym razem gwiazdą imprezy była legenda sce-ny New York HardCore czyli 25 TA LIFE Amerykanie dali popis w pięk-

nym stylu. Było widać po-ziom gry i tzw. sceniczne ru-chy. Każdy fan dobrego old-school nie mógł stać obo-jętnie. Cala sala puściła się w szał koncertowej zabawy.

Z Polski dawali czadu No Heaven Awaits Us, którzy dawali wszystko z siebie, HardWork jeden z filarów śląskiej sceny hardcore, Odszukać Listopad oraz miejscowy skład Vio-letta Villazz. Ogromnym i miłym za-skoczeniem było to, ze mimo termi-nu (czwartek) było dużo ludzi, oko-ło 350 osób dzięki temu zespołom jak i fanom jeszcze lepiej się bawiło. Do dziś sporo ludzi wspomina tą im-prezę jako najlepszą edycję. Jesz-cze dobrze koncert się nie skoń-czył, a był już gotowy termin na trze-cią edycję.

Tym razem miejsce koncertu było 11 listopada w klubie studenckim Zaścianek.

Zagranicznymi gośćmi byli : Abhorrence z Słowacji oraz Flowers For Whores z Czech.

Krajowe zespoły tym razem pre-zentowały się w postaci : H.N.D.M. jedni z dinozaurów ekipy Silesia hardcore oraz Tony Clifton i krakow-ski Drown My Day. Mimo mniejsze-go formatu imprezy biorąc pod uwa-gę, że zagraniczne kapele były zna-ne głównie przez znawców tematu klub pękał w szwach. Ciężko było się momentami poruszać w tłumie. Kolejna edycja zakończona sukce-sem i udaną zabawą zamknęła rok 2006 w kalendarzu organizatorów.

Czwarta edycja miała swoje miej-sce 21 stycznia 2007 i ponownie od-była się w klubie Rotunda.

Gwoździem programu była bo-stońska kapela Black My Heart, która mimo paruletniego działania jest bardzo lubiana w USA. Zresz-

MOSH-FEST ( Krakowskie Koncerty Sceny HardCore)

Page 59: TF # 1, April 2007

tą w Polsce też maja swoich odbior-ców, co było widać po różnych eki-pach które zjechały z daleka. Dru-ga gwiazda to austriacki Only Attitu-de Counts. Można rzec legenda na europejskiej scenie oldschool hard-core. Niektórzy przyrównują ich na-wet do Agnostic Front. Rodacy tym razem to: Good Old Days świeżo po wydaniu nowej płyty razem z OAC mieli małą trasę po Polsce promując nowy materiał. Dodatkowo na sce-nie ukazała się Mothra, liderzy je-śli chodzi o połamane dźwięki i du-ży ciężar oraz lokalna ekipa w po-staci Core Xolio. Mimo tragicznego terminu (niedziela) ludzie nie zawie-dli i też można imprezę zaliczyć do udanych.

Idea i zasada imprezy jest bardzo prosta. Chodzi o wspieranie muzy-ki i artystów z kręgów muzyki hard-core. Zapraszanie zagranicznych gwiazd ma na celu rozpowszechnia-nie tego typu grania w mieście oraz danie szansy polskim zespołom na wypromowanie się, pokazanie swo-jej twórczości itp. Koncerty najczę-ściej mają miejsce w C.K. Rotunda, gdzie jest gwarancja na dobrą ja-kość koncertów i każdy łatwo może tam trafić nawet jak nie jest z Kra-kowa lub okolic. Widząc odzew i du-że zainteresowanie publiki impre-za stała się już stałym elementem krakowskiej sceny cyklicznych kon-certów.

Obecnie planuje się kolejną, ale specjalną edycje MOSH-FEST, bo w połączeniu z TATTOOFEST.

W dniach 5-6 maja 2007r ma mieć miejsce wielkie wydarzenie kultu-ry niezależnej. Zagra około 20 ze-społów, w tym 3 kapele zagranicz-ne i reszta z całego kraju. Skład za-powiada się następująco i nie powi-nien się już zmienić choć nigdy nic nie wiadomo. Spider Crew , Action , Punishable Act oraz z Polski : CF98, Tony Clinton, Odszukać Listopad, Soul Burners, Thunderboyz, Eye For An Eye, Elvis DeLuxe, 1125 , Schi-zma, Daily Bread, Chupacabras, In A House Of Brick, HardWork, Afro-Porno, Searching For A Calm, Blood Is The Harves …..

Spider Crew to obok Only Attitude

TATTOOFEST 59

Page 60: TF # 1, April 2007

Counts 2 rozpoznawalna w Europie kapela z Austrii. Porządna dawka oldschoolo-wego, ulicznego grania !!! Ac-tion to najbardziej znana i roz-poznawalna czeska kape-

la metalcorowa pośród europejskiej sceny. Zresztą kto był rok temu na Fluff Festiwal ten wie o czym mowa. Punishable Act to świeża załoga z Niemiec lecz również prezentują-ca dobry poziom. Są obecnie świeżo po wydaniu nowego albumu.

Omawiając Polsce chyba nie mu-sze dużo mówić o Schizmie czy 1125. Weterani naszej rodzimej sceny, klasyki i pozycje obowiązko-we dla każdego fana hardcora. Po-dobnie jest z HardWork jeśli ktoś jest z Śląska musi ich znać lub Eye For An Eye które jest liderem na pol-skiej scenie hardcore/punk. O pozo-stałych kapelach można by tez rów-nie pisać dużo Alę zajęło by to cala noc wiec ograniczę się do podania linków aby każdy sam ocenił zespo-ły. Jedynie co warto zaznaczyć to, że każdy zespół który pokaże się na festiwalu prezentują sobą duży po-ziom artystyczny dzięki czemu zna-lazł się na liście. Choć niestety spo-ro dobrych kapel które były w pla-nie musiały odpaść przez zwyczajny brak czasu którego niestety w na-piętym grafiku zabrakło na te dwa dni. To byłoby na tyle, reszta zosta-ję do was czy zdecydujecie się spę-dzić weekend na wypasionych kon-certach czy siedząc w domu przed

TATTOOFEST 60

Page 61: TF # 1, April 2007

telewizorem narzekając ze nic cie-kawego się nie dzieje.

WIĘCEJ DOWIECIE SIĘNA STRONACH:

www.mosh-fest.prv.pl,www.spookrecords.com,

www.shingrecords.com Kapele:www.myspace.com/spidercrew, www.myspace.com/actionmosh , www.myspace.com/punishableact, www.myspace.com/schizmahc,

www.myspace.com/1125hc, www.myspace.com/hardworksilesia, www.myspace.com/cf98 www.myspace.com/tonycliftonband , www.myspace.com/odszukaclistopad www.myspace.com/bloodistheharvestwww.myspace.com/afroporno www.myspace.com/efae www.myspace.com/thethunderboysrock , www.myspace.com/elvisdeluxe , www.myspace.com/soulburnersrock, www.myspace.com/dailyxbread, www.myspace.com/iahob, www.myspace.com/searchingforcalm, www.myspace.com/chupacabras1

Page 62: TF # 1, April 2007
Page 63: TF # 1, April 2007
Page 64: TF # 1, April 2007