Kurier Powiatowy nr 20

16
K BIULETYN POWIATU LUBIÑSKIEGO Kurier POWIATOWY www.powiat-lubin.pl nr 02 (20) marzec 2009 r. rok 3 GAZETA BEZP£ATNA ISSN 1898-0635 III Lubińskie TARGI PRACY 24 kwietnia 2009 str. 14 LUBIN Nie straci mandatu Wojewoda poparł radnego Przedwczesna okazała się inicjatywa prezydenta w sprawie przegłosowania uchwały o wygaśnięciu mandatu radnego Romana Rozmysłowskiego. W ubiegłym roku, radny wymeldował się na dwa tygodnie z Lubina, na czas przeprowadze- nia transakcji sprzedaży nieruchomości. Po dwóch tygodniach zameldował się w mieście ponownie. Prezydent dostrzegł szansę na pozba- wienie swojego aktywnego przeciwnika mandatu i błyskawicznie wniósł o pozbawienie Romana Rozmysłowskie- go praw radnego. Rada nie zgodziła się z tym żądaniem, a woje- woda podtrzymał jej decyzję, stwierdzając, że nie istnieją żadne przesłanki, aby radny mandat utracił. (dees) LUBIN Prawo do krytyki Bubnowski niewinny! Sąd Rejonowy w Lubinie uniewinnił Marka Bubnowskiego, przewodniczącego Rady Miejskiej od zarzutu pomówienia LSI. O takie działanie oskarżył go prezes tej spółki. Prezes Lubińskiej Spółki Inwestycyjnej oskarżył Marka Bubnowskiego, że podczas sesji rady stwier- dził, iż spółka „przejadła 500 tys. zł”. Uważał, że jest to pomówienie. Marek Bubnowski uważał, jest to zwrot powszechnie używany dla określenia sytu- acji, kiedy firma od dłuższego czasu przynosi straty mimo ciągłego dokapitalizowania. Sprawa trafiła do sądu. Strony przedstawiły swoje racje, przesłuchano świadków, po czym zapadł wyrok. Wyrok uniewinniający przewodniczącego od zarzu- tów. Sąd stwierdził, że wypowiedź Marka Bubnowskiego była kry- tyką i miał on do niej prawo. - Ponownie wierzę w sprawiedliwość społeczną – powiedział po wyjściu z sali Marek Bubnowski. (dees) LUBIN Prezydent podda się prawu LSI do likwidacji Sześć lat temu Rada Miejska podjęła uchwałę o likwidacji Lubińskiej Spółki Inwestycyjnej. Po takim czasie, prezydent zdecydował, że podda się woli Rady i LSI zostanie zlikwidowana. LSI, przynoszące od wielu lat straty finansowe, posiada w swoim majątku kamienicę w rynku, parkingi i targowisko. Jest także mniej - szościowym udziałowcem spółki Galeria Rynek. Na umowę o pracę zatrudnia 20 osób. Prezydent zapewnił, że porozumie się z niemieckim udziałowcem co do losów gruntu, który LSI wniosło aportem do spółki Galeria Ry- nek. Nie wiadomo jak długo potrwa proces likwidacyjny – miejmy na- dzieję, że zdecydowanie krócej niż trwało podjęcie decyzji o likwidacji spółki. (dees) LUBIN Minister dofinansuje budowę hali Hala dla Lubina Roman Rozmysłowski Marek Bubnowski Dariusz Szymacha Znamy już wizualizację hali sportowej, którą starostwo wybuduje przy stadionie Zagłębia. Projekt zrobił spore wrażenie na wiceministrze sportu. Bryła hali łączy ze sobą funkcjonalność i nowoczesność. W iceminister Tomasz Półgrabski i marszałek Piotr Borys odwiedzili Lubin. Spotkali się z wicestarostą Piotrem Czekajło i prezesem Zagłębia Pawłem Jeżem. Rozmawiano o obiektach sportowych w Lubinie w kontekście zbliżających się mistrzostw Euro 2012. Wicestarosta przedstawił ministrowi koncepcję budowy hali sportowej, opi- sał jej konstrukcję i funkcje, a także przed- stawił wizualizację. Hala będzie mogła pomieścić 3000 widzów przy rozgrywa- niu meczów piłki ręcznej i aż 5500 wi- dzów przy meczach bokserskich. Za- pewnione będą wszelkie standardy wy- magane przez UE. Minister, po zapoznaniu się z koncep- cją budowy hali przy stadionie Zagłębia stwierdził, że inwestycja spełnia wszel- kie wymogi by zostać dofinansowana z budżetu ministerstwa. Wprawdzie na wiosenny rozdział środków na pewno już się nie zdąży (termin składania wnio- sków upływa z końcem marca), ale we wrześniu będzie rozdzielana druga tran- sza. Przypomnijmy, że budowa hali zo- stała wpisana jako inwestycja strategicz- na dla rozwoju polskiego sportu i jest uję- ta w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym Województwa. Jeśli do września zosta- nie złożony wniosek wraz z pozwole- niem na budowę hala zostanie wpisana do planu rocznego i ma szanse otrzymać dofinansowanie w wysokości 30% pla- nowanej wartości inwestycji. - To bardzo dobra informacja – powie- dział wicestarosta Piotr Czekajło. – Pra- ce przy projekcie hali postępują szybko i na pewno zdążymy ze złożeniem wnio- sku do ministerstwa. Oznacza to, że pierwsze prace budowlane będą się mo- gły rozpocząć jeszcze w tym roku. Goście zwiedzili stadion Zagłębia. Starosta Lubiński zaprasza na Koncert pamięci Jana Pawła II Czwartek 02.04.2009 kościół pw. św. Jana Bosko Msza św. godz. 18:00 Koncert Antoniny Krzysztoń godz. 19:00 LUBIN Otwarcie po remoncie Klasy, jak nowe Ponad 900 tys. złotych zainwestowano w modernizację budynku Zespołu Szkół Specjalnych przy ul. Składowej w Lubinie. To pierwszy tak poważny remont placówki od kilkudziesięciu lat i w całości został sfinansowany przez powiat. Na zdjęciu: wstęgę na symboliczne otwarcie odnowionej szkoły przecinają (od lewej): dyrektor Grażyna Dąbrowska, starosta Małgorzata Drygas- Majka, członek zarządu powiatu Ryszard Kabat oraz wiceprzewodniczący rady powiatu Krzysztof Szczepaniak. Więcej na str. 10. (mb) FOT. DARIUSZ SZYMACHA

Transcript of Kurier Powiatowy nr 20

Page 1: Kurier Powiatowy nr 20

KBIU

LETYN

POWI

ATU L

UBIÑ

SKIEG

O

KurierPOWIATOWY

w w w . p o w i a t - l u b i n . p l nr 02 (20) marzec 2009 r. rok 3 GAZETA BEZP£ATNA

ISSN

189

8-06

35

III Lubińskie TARGI PRACY 24 kwietnia 2009 str. 14

LUBIN � Nie straci mandatu

Wojewoda poparł radnegoPrzedwczesna okazała się inicjatywa prezydenta w sprawie przegłosowania uchwały o wygaśnięciu mandatu radnego Romana Rozmysłowskiego.

W ubiegłym roku, radny wymeldował się na dwa tygodnie z Lubina, na czas przeprowadze-nia transakcji sprzedaży nieruchomości. Po dwóch tygodniach zameldował się w mieście ponownie. Prezydent dostrzegł szansę na pozba-wienie swojego aktywnego przeciwnika mandatu i błyskawicznie wniósł o pozbawienie Romana Rozmysłowskie-go praw radnego. Rada nie zgodziła się z tym żądaniem, a woje-woda podtrzymał jej decyzję, stwierdzając, że nie istnieją żadne przesłanki, aby radny mandat utracił. (dees)

LUBIN � Prawo do krytyki

Bubnowski niewinny!Sąd Rejonowy w Lubinie uniewinnił Marka Bubnowskiego, przewodniczącego Rady Miejskiej od zarzutu pomówienia LSI. O takie działanie oskarżył go prezes tej spółki.

Prezes Lubińskiej Spółki Inwestycyjnej oskarżył Marka Bubnowskiego, że podczas sesji rady stwier-dził, iż spółka „przejadła 500 tys. zł”. Uważał, że jest to pomówienie. Marek Bubnowski uważał, jest to zwrot powszechnie używany dla określenia sytu-acji, kiedy firma od dłuższego czasu przynosi straty mimo ciągłego dokapitalizowania. Sprawa trafiła do sądu.

Strony przedstawiły swoje racje, przesłuchano świadków, po czym zapadł wyrok. Wyrok uniewinniający przewodniczącego od zarzu-tów. Sąd stwierdził, że wypowiedź Marka Bubnowskiego była kry-tyką i miał on do niej prawo.

- Ponownie wierzę w sprawiedliwość społeczną – powiedział po wyjściu z sali Marek Bubnowski. (dees)

LUBIN � Prezydent podda się prawu

LSI do likwidacjiSześć lat temu Rada Miejska podjęła uchwałę o likwidacji Lubińskiej Spółki Inwestycyjnej. Po takim czasie, prezydent zdecydował, że podda się woli Rady i LSI zostanie zlikwidowana.

LSI, przynoszące od wielu lat straty finansowe, posiada w swoim majątku kamienicę w rynku, parkingi i targowisko. Jest także mniej-szościowym udziałowcem spółki Galeria Rynek. Na umowę o pracę zatrudnia 20 osób.

Prezydent zapewnił, że porozumie się z niemieckim udziałowcem co do losów gruntu, który LSI wniosło aportem do spółki Galeria Ry-nek.

Nie wiadomo jak długo potrwa proces likwidacyjny – miejmy na-dzieję, że zdecydowanie krócej niż trwało podjęcie decyzji o likwidacji spółki. (dees)

LUBIN � Minister dofinansuje budowę hali

Hala dla LubinaRoman Rozmysłowski

Marek Bubnowski

Dariusz Szymacha �Znamy już wizualizację hali sportowej, którą starostwo wybuduje przy stadionie Zagłębia. Projekt zrobił spore wrażenie na wiceministrze sportu.

Bryła hali łączy ze sobą funkcjonalność i nowoczesność.

Wiceminister Tomasz Półgrabski i marszałek Piotr Borys odwiedzili Lubin. Spotkali

się z wicestarostą Piotrem Czekajło i prezesem Zagłębia Pawłem Jeżem. Rozmawiano o obiektach sportowych w Lubinie w kontekście zbliżających się mistrzostw Euro 2012.

Wicestarosta przedstawił ministrowi koncepcję budowy hali sportowej, opi-sał jej konstrukcję i funkcje, a także przed-stawił wizualizację. Hala będzie mogła pomieścić 3000 widzów przy rozgrywa-niu meczów piłki ręcznej i aż 5500 wi-dzów przy meczach bokserskich. Za-pewnione będą wszelkie standardy wy-magane przez UE.

Minister, po zapoznaniu się z koncep-cją budowy hali przy stadionie Zagłębia stwierdził, że inwestycja spełnia wszel-kie wymogi by zostać dofinansowana z budżetu ministerstwa. Wprawdzie na

wiosenny rozdział środków na pewno już się nie zdąży (termin składania wnio-sków upływa z końcem marca), ale we wrześniu będzie rozdzielana druga tran-sza. Przypomnijmy, że budowa hali zo-stała wpisana jako inwestycja strategicz-na dla rozwoju polskiego sportu i jest uję-ta w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym Województwa. Jeśli do września zosta-nie złożony wniosek wraz z pozwole-niem na budowę hala zostanie wpisana do planu rocznego i ma szanse otrzymać dofinansowanie w wysokości 30% pla-nowanej wartości inwestycji.

- To bardzo dobra informacja – powie-dział wicestarosta Piotr Czekajło. – Pra-ce przy projekcie hali postępują szybko i na pewno zdążymy ze złożeniem wnio-sku do ministerstwa. Oznacza to, że pierwsze prace budowlane będą się mo-gły rozpocząć jeszcze w tym roku. Goście zwiedzili stadion Zagłębia.

Starosta Lubiński zaprasza na

Koncert pamięci Jana Pawła II

Czwartek 02.04.2009 kościół pw. św. Jana Bosko

Msza św. godz. 18:00

Koncert Antoniny Krzysztoń godz. 19:00

LUBIN � Otwarcie po remoncie

Klasy, jak nowe

Ponad 900 tys. złotych zainwestowano w modernizację budynku Zespołu Szkół Specjalnych przy ul. Składowej w Lubinie. To pierwszy tak poważny remont placówki od kilkudziesięciu lat i w całości został sfinansowany przez powiat.Na zdjęciu: wstęgę na symboliczne otwarcie odnowionej szkoły przecinają (od lewej): dyrektor Grażyna Dąbrowska, starosta Małgorzata Drygas-Majka, członek zarządu powiatu Ryszard Kabat oraz wiceprzewodniczący rady powiatu Krzysztof Szczepaniak. Więcej na str. 10.

(mb)

FOT.

DAR

IUSZ

SZY

MAC

HA

Page 2: Kurier Powiatowy nr 20

KKurier www.powiat-lubin.pl

marzec 2009

2 wydarzenia

KURIER POWIATOWYBiuletyn Powiatu Lubiñskiego Redakcja ul. Kiliñskiego 12 b (p. 306), 59-300 Lubin, tel. (076) 746 71 35, fax. (076) 746 72 04, [email protected], www.powiat-lubin.pl.Redaktor naczelny Krzysztof Maciejak, Redaguje zespó³ Miros³awa Bo¿yñska, Dariusz Szymacha.Wydawca: Starostwo Powiatowe w Lubinie, ul. Kiliñskiego 12 b, 59-300 LubinOpracowanie graficzne: Paweł Hamelusz, tel. 603-178-227Druk: „Lubpress Druk” Trasa Pó³nocna 14 a, 65-737, Zielona GóraRedakcja nie zwraca tekstów niezamówionych, zastrzega sobie prawo ich redagowania i skracania. Redakcja nie odpowiada za treœæ zamieszczanych og³oszeñ.

Komenda czekaLUBIN �

Inspektor Arkadiusz Rawski przestał być Komendantem Powiatowym Policji. Sam złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska. Oficjalnym powodem były względy zdrowotne.O odejściu komendanta mówiono od dawna. Zarzucano mu brak odpowiednich działań w związku z tzw. wojną gangów w Lubinie. Liczne podpalenia samochodów, morderstwo i podpalenia lokali gastronomicznych to przejawy tej wojny, które bardzo niepokoiły lubinian.Komisja Bezpieczeństwa Rady Miejskiej w Lubinie już jesienią ub. roku skierowała do Radni zarzucili komendantowi działania skupiające się na aspektach statystycznych i zapominanie o dbałość o poczucie bezpieczeństwa mieszkańców miasta. Oficjalnym powodem złożenia rezygnacji – jak poinformował oficer prasowy komendy wojewódzkiej – były względy zdrowotne. A. Rawski zaprzeczył jednak tym doniesieniom. Faktem jest, że dzień wcześniej, jeszcze jako szef lubińskiej komendy uczestniczył w dorocznym spotkaniu zespołu ds. bezpieczeństwa przy staroście i o efektach pracy kierowanej przez siebie jednostki mówił z zadowoleniem. Nowy szef KPP zostanie wybrany w konkursie. Do tego czasu obowiązki komendanta powierzono Józefowi Łuszczowi.

Dialog bez zarząduWROCŁAW �

Zarząd Telefonii Dialog SA w osobach Piotra Mazurkiewicza (na zdjęciu), Wiesława Krygiera i Tomasza Szeląga 3 marca 2009 r. złożył rezygnację. - Do chwili wyłonienia nowego kierownictwa spółki obowiązki prezesa będzie sprawował Wojciech Braszczok, członek rady nadzorczej Dialogu – poinformował rzecznik prasowy KGHM. Nowy zarząd spółki ma być wyłoniony w ciągu kilku tygodni.

(mb)

KKurier

KGHM � Związki przeciwko nowej strategii spółki

Podwyżki przede wszystkim

Jest kryzys i płace w miedziowej spółce w tym roku nie wzrosną – zadecydował zarząd KGHM. Związkowcy uznali, że to złamanie zawartego porozumienia i znów napomykają o strajku.

Komunikat w sprawie zamro-żenia wynagrodzeń był krótki:

- Z uwagi na kryzys w świato-wej gospodarce i troskę o ochro-nę miejsc pracy Zarząd KGHM podjął decyzję, że wysokość pła-cy w firmie bez dodatkowej na-grody z zysku, pozostanie na nie-zmienionym poziomie w stosun-ku do 2008 r. i wyniesie 6606 zł.

Wywołał jednak bardzo długie i bardzo ostre komentarze związ-

kowców, a krytyka objęła jedno-cześnie przyjętą przez radę nad-zorczą Strategię spółki na dzie-więć najbliższych lat.

Megalomania, wizjonerskie zapędy, dokument, który po-wstał w zaciszu prezesowskich gabinetów – takimi zwrotami określił zapisy Strategii ZZ Pra-cowników Przemysłu Miedzio-wego.

- Ryzyko, jakim jest prowadze-nie działalności gospodarczej, po-nosi pracodawca a nie zatrudnio-ny przez niego pracownik – czy-tamy w podpisanym przez Ry-szarda Zbrzyznego komunika-cie.

„Solidarność” uznała przyjęcie strategii za odstąpienie od zawar-

tego ze związkami porozumienia, ponieważ m.in. zakłada budowę pieca zawiesinowego w Głogo-wie (a to ma doprowadzić do li-kwidacji HM Legnica), zaś re-strukturyzacja jest powrotem do koncepcji utworzenia jednej ko-palni i jednej huty.

Oba związki domagają się od Zarządu zmiany podjętych decy-zji, dialogu i podwyżek. „S” bę-dzie czekać na odpowiedź do 6 kwietnia. Co potem? „Działania, zgodne z ustawą o rozwiązywa-niu sporów zbiorowych, ze straj-kiem włącznie”.

Jak usłyszeliśmy w biurze pra-sowym KGHM odpowiedź jest przygotowywana i w pierwszej kolejności dotrze do adresatów, a nie dziennikarzy. O samej stra-tegii spółki rzecznik Monika Ko-walska powiedziała:

- Jest bardzo szczegółowa, a przy-gotował ją zespół 30 naszych me-nadżerów, po lekturze wszystkich, dotychczasowych strategii. W od-różnieniu od poprzednich planów ten dokument przedstawia plan w postaci zadań do wykonania.

Strategia jest pisana nie tylko na czas kryzysu, ale też na czas, gdy z tego kryzysu wyjdziemy. A KGHM będzie duża firmą glo-balną.

Redaktorowi Piotrowi Kanikowskiemuskładamy wyrazy głębokiego współczucia

z powodu śmierci

Ojca Mirosława BożyńskaKrzysztof Maciejak

Radnej Rady Powiatu Dorocie Matławskiejwyrazy głębokiego

współczucia z powodu smierci

Męża składają

Rada i Zarząd Powiatu w Lubinie

Rozmowa z � Mirosławem Gojdziem, zastępcą starosty ds. promocji i infrastruktury drogowej, członkiem zarządu powiatu

Nie chodzi o łatanie dziurNa czym polega problem w porozumieniu �

się z prezydentem w sprawie współuczestni-czenia w remontach dróg w Lubinie?

- Wynegocjowane wcześniej porozumienie nie zostało podpisane. Jest to o tyle dziwne, że powstało z inicjatywy prezydenta Lubina. Na konferencji, którą sam zwołał, deklarował po-moc dla powiatu lubińskiego na przebudowę dróg powiatowych w granicach administracyj-nych miasta. Mówił o dofinansowaniu w wyso-kości 50% nakładów. Później ta koncepcja uległa istotnej zmianie. W piśmie z sierpnia ub. roku by-ła mowa już tylko o 50% wkładu własnego wy-maganego w konkursach unijnych. Powiat pod-jął starania o pozyskanie takich środków, co w dużej mierze zakończyło się sukcesem. Otrzy-maliśmy dofinansowanie z Ministerstwa Infra-struktury na remont ulicy Jana Pawła II i z Mini-sterstwa Spraw Wewnętrznych na remont ul. Hutniczej. Przydzielono nam także fundusze unijne na przebudowę ul. Leśnej i ul. Piłsudskie-go.

W grudniu ubiegłego roku prezydent przy-słał nam treść porozumienia, które, bez uwag podpisaliśmy i odesłaliśmy do Urzędu Miejskie-go. Minęło kilka miesięcy. Do tej pory prezydent tego porozumienia nie podpisał. Dlaczego? Te-go nie wiem. Wszystkie warunki zostały speł-nione: my podpisaliśmy porozumienie, Rada Miejska zaakceptowała przewidywane wydat-ki, a podpisu prezydenta nadal nie ma. Zazna-czam, że mieszkańcy Lubina są głównymi użyt-kownikami tych dróg.

Po raz kolejny prezydent powiedział, że da ja-kieś pieniądze i na tej obietnicy się skończyło. Jest standardem, że gminy na własnym terenie finan-sują takie inwestycje. Tego typu współpraca układa się świetnie z gminą wiejską Lubin i gmi-ną Rudna. Realizacja wspólnych działań nie na-potyka na żadne przeszkody.

Czy brak tego porozumienia będzie prze- �szkodą w realizacji planowanych inwestycji?

- Przebudowy i remonty zrealizujemy bez względu na to czy prezydent weźmie w tym udział. Przez 6 lat zarządzał tymi drogami do-puszczając do całkowitej degradacji. Będzie to bardzo duże obciążenie dla naszego budżetu, ale

złożone mieszkańcom obietnice zrealizujemy. Natomiast brak współdziałania prezydenta bę-dzie nie tylko złamaniem jego własnych dekla-racji i obietnic. Będzie nie tylko niewykonaniem uchwały Rady Miejskiej. Będzie przede wszyst-kim dowodem na stosunek prezydenta do prob-lemów bezpieczeństwa mieszkańców w zakre-sie funkcjonowania infrastruktury drogowej.

Zagrożeniem bezpieczeństwa są m.in. duże �ciężarówki.

- Chcemy ograniczyć wjazd do miasta samo-chodów o ciężarze powyżej 24 ton. Zwiększy to bezpieczeństwo, a także ograniczy negatywny wpływ na drogi. Szacuje się, że przejazd jednej takiej ciężarówki jest równy przejazdowi 8000 samochodów osobowych. Inwestując w drogi, chcemy żeby ich dobry stan utrzymał się jak najdłużej. Dlatego też proponujemy, aby duże sklepy w mieście były zaopatrywane przez lżej-sze samochody, a niekoniecznie przez olbrzy-mie tiry. Dziwi jednocześnie stanowisko Urzę-du Miejskiego, który jest przeciwny takiemu za-kazowi. Naczelnik Infrastruktury zapowiedział, że jeżeli taki zakaz zostanie wydany skieruje do prokuratury wniosek o popełnieniu przestęp-stwa. Niewykluczone, że zajdzie potrzeba zor-ganizowania w tej sprawie referendum. Myślę, że mieszkańcy miasta jednoznacznie będą za ograniczeniem ruchu ciężkich pojazdów w mie-ście.

To nie jest jedyna różnica zdań, jeśli chodzi �o kontakty powiatu z UM w sprawie dróg?

- Niestety nie. Ten sam naczelnik, jako radny powiatowy, kiedy przystępowaliśmy do remon-tu ul. Hutniczej, powiedział, że „są to pieniądze wyrzucone w błoto”. Uważał, że remont tej uli-cy jest niepotrzebny. Chciałbym zapytać teraz co o takiej wypowiedzi sądzą użytkownicy tej uli-cy widząc, w jakim stanie technicznym jest ona po zimie? Wygląda jak ser szwajcarski. Jest to do-wód, że decyzja o remoncie zapadła w momen-cie, kiedy już nie można było zwlekać. Nie cho-dzi o to żeby łatać dziury. Chodzi o to, żeby tych dziur w ogóle nie było. Żeby nie powstawały. A przy dobrej konstrukcji drogi jest to możliwe. Proszę zauważyć, że na ul. Niepodległości nie

ma dziur. A ta droga ma już 10 lat! Pomimo, że wykonano ją w starej technologii jest w dobrym stanie. Okres użytkowania bez remontów cząst-kowych jest dość długi. I o to chodzi. Muszą być dobre nawierzchnie. I na drogach powiatowych takie nawierzchnie będą.

Co z objazdem Lubina? �- Budowa ruszy już niebawem. Ten odcinek

drogi S-3 ma już pełną dokumentację. W tym roku uzyskane będzie pozwolenie na bu-dowę. W roku przyszłym rozpocznie re-alizacja, a w roku 2013 inwestycja będzie ukończona. Realizowana będzie także obwodnica Ścinawy. Z pięciu projek-tów tej drogi zostały wybrane dwa, spo-śród których, wybierze się ostateczny. In-westycja zostanie zrealizowana w tych samych latach, co obwodnica w Lubinie. Warto dodać, że w Ścinawie zostanie wybudowany nowy most. To przedsięwzię-cie będzie finansowane z budżetu państwa. Kilka mniejszych, ale ważnych inwestycji wykonuje się już te-raz, na nasz wnio-sek i z naszej ini-cjatywy: sygnali-zacja świetlna w okolicach Casto-ramy i przejście dla pieszych w Chróstni-ku.

Powstanie �także nowa p r z e p r a w a przez Odrę.

- To in-westy-c j a , któ-r a bę -

dzie awansem cywilizacyjnym dla północnej części naszego powiatu. Do tej pory przeprawy odbywały się tam przy pomocy nieregularnie kursującego promu. Nowy most w sposób zde-cydowany skróci drogę z Lubina do Leszna, i da-lej do Poznania. Droga skróci się o około 60 km. Je-śli dodamy do tego, że w ramach tej inwestycji zo-stanie wykonana obwodnica Rudnej i przebudo-

wana droga z Lubina do Rynarcic i z Lu-bina do Rudnej, to stanie się jasne, że

ta budowa mocno poprawi stan sieci komunikacyjnej w powiecie. Most w Ciechanowie otrzymał już pozytywną decyzję i jeszcze w marcu odbędzie się przetarg na jego budowę. W sumie, w po-

wiecie lubińskim, zostanie zmo-dernizowane prawie 60

km dróg.Rozmawiał

Dariusz Szymacha

FOT.

DAR

IUSZ

SZY

MAC

HA

fot.

mir

ka b

ożyń

ska

Page 3: Kurier Powiatowy nr 20

KKurierwww.powiat-lubin.pl

marzec 2009

3temat miesi¹caLUBIN/WROCŁAW � Prezenty od abonentów Dialogu

Radość maluchówLaptop, drukarka ze skanerem oraz kilka innych, komputerowych urządzeń - takie zestawy trafiły w tym tygodniu do rodzinnych domów dziecka w Składowicach i Lubinie. Przywieźli je przedstawiciele firmy Dialog.

- To moje! To moje! - pięcioletni Pa-tryk złapał woreczek z firmową ko-szulką i uciekł z pokoju, w którym pozostałe dzieci jeszcze rozpakowy-wały kartony. Do małych rąk naj-szybciej trafiły czapeczki i smycze z logo Dialogu, wreszcie z pudełek wyjęto najważniejszy prezent: laptop marki Fujitsu-Siemens, Drukarko-kopiarko-skaner z faksem, kamerę internetową, mysz bezprzewodową, słuchawki.

Tymi, którzy uszczęśliwili pod-opiecznych rodzinnych domów dziecka byli... abonenci Telefonii Dialog, którzy wzięli udział w akcji charytatywnej pn. „I Ty możesz po-móc”. Wystarczyło wziąć udział w tym projekcie i przyznawane punkty zamieniać nie na nowy tele-fon - a właśnie na konkretne kwoty, za które potem kupiono sprzęt do domów dziecka.

Od 6 listopada 2007 do 8 stycznia 2009 roku abonenci przekazali w ten sposób ponad 2 mln 260 tys. zł.

- Ponieważ ten rok jest Rokiem Ro-dzinnej Opieki Zastępczej, wybór padł na rodzinne domy dziecka - po-wiedziała nam Katarzyna Maks z lu-bińskiego oddziału firmy Dialog. To właśnie ona w towarzystwie jeszcze dwóch osób zawitała w czwartkowe popołudnie do mieszkania przy uli-cy Miedzianej w Lubinie, gdzie mieszka 14 podopiecznych pani He-leny Sobejko.

- Mamy dzieci w wieku od 2,5 do 18 lat - powiedziała nam „mama” Helena, podobnie jak wychowanko-wie - bardzo zadowolona z prezen-tów. - Laptop przyda się na pewno, zwłaszcza licealistkom przed matu-rą....

- A routera będziemy mogli wziąć do siebie? - któryś z młodszych chłopców próbował „na gorąco” do-konać podziału darów.

- Miło zobaczyć, że akcja przynosi tyle radości - skwitowała Katarzyna Maks.

Dzień wcześniej przedstawiciele firmy Dialog identyczne prezenty za-wieźli do rodzinnego domu dziecka w Składowicach. (mb)

Już samo rozpakowywanie prezentów wywołało wiele emocji.

fot.

mir

ka b

ożyń

ska

POWIAT � Przyznano pieniądze dla organizacji pozarządowych

Granty z konkursuJuż wiadomo, komu i na jakie zadania powiat przeznaczy w tym roku 180 tys. złotych.

Do tej pory rozstrzygnięto dwa konkursy ofert na zadania wynikają-ce z powiatowego Programu współ-pracy z organizacjami pozarządowy-mi i innymi podmiotami, prowadzą-cymi działalność pożytku publiczne-go. Spośród wszystkich, złożonych w starostwie wniosków, pozytywnie oceniono 40 różnego rodzaju propo-zycji.

36 tys. zł z tej puli przeznaczono na działania, związane z integracją i roz-wojem osób niepełnosprawnych, jak m.in. VI Ogólnopolski Turniej Krę-glarski „Sprawni – Razem”, organi-zowany przez stowarzyszenie „A ta-cy sami”, wystawa „Piękno nas łą-czy” zgłoszona przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Lubińskiej, czy spotkanie z okazji Dnia Białej Laski, zaplanowane przez lubińskie koło Polskiego Związku Niewidomych.

Wśród beneficjentów programu, jak co roku, sporą grupę stanowią or-ganizacje i imprezy o charakterze sportowym: Stowarzyszenie Miłoś-ników Gór z Lubina. UKS „Shark” z Rudnej, Ludowy Klub Sportowy „Iskra” z Księgienic, lubiński Klub Szachowy Junior, klub rowerowy „Biker”, stowarzyszenie „Wędro-wiec”, PTTK, ZHP, LOK, czy szer-mierze z UKS „Olimp”.

Powiat wesprze finansowo rów-nież organizację spektaklu teatralne-go (Stowarzyszenie na Rzecz Inicja-tyw Kulturotwórczych i Wychowa-

nia Przez Sztukę Zejdź z ulicy), udział naszych harcerzy w ogólno-polskim rajdzie GRANICA, wydanie książki pt.”Zamki, dwory, pałace Ziemi Lubińskiej” (TMZL), działania Lubińskiego Stowarzyszenia Twór-ców Kultury i I Nadodrzańskie spot-kanie z folklorem (Ścinawski Ośro-dek Kultury).

Ogłoszono już także trzeci kon-kurs dla organizacji pożytku publicz-nego. W będącej w gestii powiatu pu-li pozostało 51 tys. zł. Wnioski moż-na składać do 1 kwietnia 2009 r.

(mb)

Bożena Pahuta, prezes Fundacji na Rzecz Bezpieczeństwa Dzieci i Młodzieży w ramach konkursu podjęła się organizacji Powiatowego Centrum Wolontariatu.

FOT.

DAR

IUSZ

SZY

MAC

HA

Utajniona rozprawa

LUBIN �Posiedzenie pojednawcze w sprawie przeciwko rzecznikowi prezydenta Krzysztofowi Majowi zostało objęte klauzula niejawności. Tak zdecydowała prowadząca posiedzenie sędzia Magdalena Skuza. Po wyjściu z sali rozpraw obie strony były bardzo oszczędne w swoich opiniach. Pozwany Krzysztof Maj zaproponował zawarcie ugody. Pełnomocnik starostwa nie wykluczył jej przyjęcia, jednak oczekuje konkretnych propozycji. Będą one przedstawione na kolejnej rozprawie 29 kwietnia.Przypomnijmy, że proces wytoczyło starostwo m.in. za publicznie rzucane oskarżenia, że „sabotuje” działania miasta. Starostwo podkreśla, że wszystkie decyzje wydawane są zgodnie z prawem, a podobne określenia są budowaniem negatywnego wizerunku urzędu. (dees)

WROCŁAW � Lubin znowu na liście beneficjentów unijnego wsparcia

Punkty dla „Medicusa”Centrum Diagnostyczno-Terapeutyczne „Medicus” z Lubina znalazło się wśród 21 beneficjentów programu E-zdrowie.

Dzięki unijnym pieniądzom ośro-dek będzie w pełni zinformatyzowa-ny, a dzięki sieci teleradiologicznej będzie też mógł szybciej i dokładniej odczytywać wyniki badań.

W Urzędzie Marszałkowskim na program E-zdrowie przeznaczono ponad 14 mln 500 tys. zł.

- Projekty mogły składać nie tylko publiczne, ale również niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej. Wszyst-kie, które chcą rozwijać teleradiolo-gię – powiedział w starostwie wice-marszałek Piotr Borys. – Pieniądze trafią do 21 ośrodków, w tym do CDT Medicus w Lubinie.

Współwłaściciel Medicusa nie krył radości:

- Jestem bardzo zadowolony, że nasz wniosek wreszcie przeszedł ,

i to w systemie zero-jedyn-kowym – powiedział doktor Artur Kwaśniewski.

Dodajmy, że system ten oznacza, iż wnioskodawca albo otrzyma całą kwotę, o którą wnioskował albo wcale. „Medicus” wystąpił o 1 mln 78 tys. zł.

- Będziemy mogli zbudo-wać system komputerowy i rozszerzyć diagnostykę ra-diologiczną – wyjaśnił le-karz. I dodał: – W dzisiej-szych czasach samo bada-nie jest proste do wykona-nia, ale bardzo trudne w opisie.

Teleradiologia ma właś-nie pomóc w jak najdokład-niejszym sporządzeniu opisu badań. Każde zdjęcie czy wynik badania bę-dzie można przesłać do centrum te-leradiologii i bardzo szybko otrzy-mać od specjalisty opis. Dwa takie

centra mają powstać we Wrocławiu.

Rozstrzygnięto również konkurs, skierowany na rozwój edukacji niepełno-sprawnych. Wśród pięciu beneficjentów znalazł się Zespół Szkół Integracyj-nych w Lubinie, który otrzyma blisko pół milio-na złotych na rozbudowę i modernizację obiektów sportowych.

- Miasto Lubin, jeszcze w ramach ZPORR otrzy-ma ponad 2 mln 90 tys. złotych tytułem zwrotu kosztów poniesionych na budowę infrastruktury w rejonie ulic Leśnej i Leg-

nicka - informował Borys. - Te do-datkowe środki miastu bardzo się przydadzą. Zwłaszcza w kontekście szczupłej puli na nowe inwestycje.

(mb)

Piotr Borys

Artur Kwaśniewski

LUBIN � Powiatowa kampania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na drogach

Najpierw – stacje diagnozujące pojazdy

Ci, którzy prowadzą działal-ność w oparciu o przepisy ustawy Prawo o ruchu dro-

gowym wiedzą, że od 1999 r. na terenie powiatu to właśnie Starosta z urzędu sprawuje nad nimi nad-zór. Stąd co najmniej raz w roku kontrole – firm, dokumentów, wykonywanych usług i pokontrol-ne protokoły, wytykające przedsię-biorcom stwierdzone uchybienia. Czasem niewielkie, a czasem takie, które bezpośrednio mogą wpłynąć

na bezpieczeństwo każdego z nas. Wystarczy pomyśleć o fikcyjnie przeprowadzonym badaniu tech-nicznym starego samochodu albo o fikcyjnych lekcjach na prawo jazdy czy przeciążonych busach na trasie.

Urzędnicy starostwa zapewnia-ją, że rażących uchybień na naszym terenie od dawna nie stwierdzono. Ale szukając odpowiedzi na pyta-nie, co zrobić, by było lepiej pojawił się pomysł współpracy z przedsię-

biorcami w nieco innej, niż urzędo-wa formule. Będą spotkania, dys-kusje, możliwość zasięgnięcia pora-dy u fachowców. Powiatowa kam-pania rusza już w tym miesiącu, a rozpocznie ją konferencja dla osób, prowadzących stacje kontro-li pojazdów. Na terenie powiatu lu-bińskiego takich stacji działa 12, w tym 10 w samym Lubinie.

- Zaprosiliśmy na konferencję przedstawicieli Transportowego Dozoru Technicznego, który m.in.

wydaje decyzje, poświadczające, że dana stacja spełnia warunki do pro-wadzenia działalności. A ponieważ od kilku lat razem z TDT przepro-wadzamy kontrole, można liczyć na fachowe doradztwo – powiedziała Beata Rybicka, kierownik referatu praw jazdy.

Wśród prelegentów znajdą się również dyrektor Departamentu Badań Technicznych pojazdów Tu-vpol z Wrocławia, przedstawiciel Naczelnej Organizacji Technicznej z Legnicy oraz lubińskiej policji.

Organizatorzy przewidzieli w trakcie trwania konferencji rów-nież czas na dyskusję, pytania i problemy, zgłaszane przez samych przedsiębiorców. Wiele z nich pew-nie będzie wynikać z pokontrol-nych uwag.

- Na naszym terenie tylko raz, w 2005 r. wydaliśmy decyzję o za-kazie prowadzenia stacji – stwier-dziła Beata Rybicka. – Zalecenia naj-częściej dotyczą wysokości nalicza-nych opłat za badania techniczne, a także zapisów i prowadzenia do-kumentacji. W niewielu przypad-kach uwagi dotyczą pracy samych diagnostów.

Sprawny samochód, to moje bez-pieczeństwo – mówią fachowcy. A ba-danie techniczne pojazdu nie jest ka-rą, ale czymś, co zapewni bezpieczeń-stwo kierowcy i jego bliskim.

Pierwsza z cyklu konferencja od-będzie się 31 marca w sali konferen-cyjnej Starostwa powiatowego. Po-czątek o godz. 10.00.

Mirosława Bożyńska �Przedsiębiorcy, którzy prowadzą działalność, związaną z ruchem drogowym, znajdą w starostwie nie tylko urzędników-kontrolerów. To miejsce, gdzie mogą liczyć na poradę i rzeczową dyskusję z fachowcami.

fot.

mir

ka b

ożyń

ska

Tylko w ubiegłym roku w wydziale komunikacji Starostwa Powiatowego w Lubinie zarejestrowano ponad 11 tys. 300 różnego rodzaju pojazdów.

Chcemy ułatwić działalność - rozmowa z wicestarostą Piotrem Czekajło

Czy spotkanie z przedsiębior- �cami, działającymi na podstawie przepisów prawa o ruchu i trans-porcie drogowym może poprawić sytuację tych firm na terenie po-wiatu?

- W pokontrolnych protokołach wnioski się powtarzają, popełnia-ne są podobne uchybienia, a to zna-czy, że na którymś etapie naszych kontaktów odpowiednia informa-cja do przedsiębiorców nie dotar-ła. Skoro możemy wskazać te uchybienia, omówić je, rozwiać

ewentualne wątpliwości – dlacze-go tego nie zrobić?

Powodzenie tej kampanii zale- �ży od tego, ilu przedsiębiorców przyjdzie na spotkanie…

- Większość z osób, które zapro-siliśmy potwierdziła udział. Do-datkowo, chcemy, by w konferen-cji uczestniczyli przedstawiciele policji, Sanepidu oraz firmy, zwią-zane z taką właśnie działalnością.

Na pierwszy rzut zaplanowa- �nego cyklu spotkań idą stacje kontroli pojazdów. Do kogo skie-

rowane będą kolejne konferen-cje?

- Chcemy zaprosić diagnostów, a w następnej kolejności ośrodki szkolenia kierowców oraz prywat-nych przewoźników. Mamy na-dzieję, i to jest naszą intencją, że je-śli ułatwimy przedsiębiorcom działalność, to ułatwimy wszyst-kim mieszkańcom korzystanie z ich usług. I będzie bezpieczniej.

Rozmawiała Mirosława Bożyńska

fot.

mir

ka b

ożyń

ska

Page 4: Kurier Powiatowy nr 20

00 WWW.SOLIDARNOSC.ORG.PL/LEGNICA

KBIU

LETYN

POWI

ATU L

UBIÑ

SKIEG

O

KurierPOWIATOWY

w w w . p o w i a t - l u b i n . p l

www.powiat-lubin.pl

marzec 2009

4 LubinLUBIN � Co z realizacją prawa lokalnego?

Miasto dopłaciNadzór wojewody stwierdził, że uchwała Rady Miejskiej przyznająca dopłaty do cen wody i odprowadzania ścieków jest ważna.

13 stycznia 2099 r. Rada Miejska uchwaliła dopłaty do cen wody i od-prowadzania ścieków. Każdy z mieszkańców powinien płacić o 3 zł mniej, niż wynosi cena taryfowa. Dla kilkuosobowej rodziny mogą to być spore kwoty.

Tymczasem gmina, która była zo-bowiązana zawrzeć odpowiednią umowę z przedsiębiorstwami do-starczającymi w Lubinie wodę, zwle-kała, czekając na decyzję nadzoru właścicielskiego. Służby prezydenta twierdziły bowiem, że wojewoda może uchwałę o dopłatach uchylić. Wiadomo już, że nie uchylił. Co wię-cej, nie dopatrzył się żadnych uchy-bień. Stwierdził także, że na ważność uchwały o dopłatach nie wpływa

fakt nie uchwalenia nowych, wyż-szych cen wody. Dopłaty powinne być realizowane do taryf, które obec-nie obowiązują.

- Radni wprawdzie uchwalili do-płaty do wody, ale nie uchwalili kre-dytu przewidzianego w budżecie. - skomentował sprawę Krzysztof Maj, rzecznik prezydenta miasta. - Dlate-go sfinansowanie tej uchwały jest niemożliwe.

- To bzdura – mówi Paweł Nie-wodniczański. – Kredyt miał być przeznaczony na inwestycje, a nie na działalność bieżącą. Radni uchwala-jąc budżet miasta, wyraźnie wskaza-li, z jakiego źródła mają być finanso-wane dopłaty. Przeznaczono na nie niespełna 8 mln zł.

Lech Duławski uważa, że zostaje łamane prawo lokalne. – Uchwała o dopłatach jest prawem lokalnym – mówi radny. - I musi być realizowa-na. (dees)

CO MA KIJ DO RURY, CZYLI J INWESTYCJE W NASZYM MIEŚCIE J

W jednym z numerów prezydenckiej gazety, której nazwy z przyczyn osobi-stych tu nie wymienię, ukazał się zajmujący całą stronicę raport pod szumnym tytułem: “INWESTYCJE MIEJSKIE”. Panie, Panowie, doprawdy przygnębia-jąca to lektura, nie wiadomo, czy śmieszna bardziej, czy straszna! Jeśli spece od propagandy sukcesu ułożyli Panu Prezydentowi Lubina taki “raporcik”, to po-gratulować. Nie jest dobrze.

Oddałam się lekturze sprawozdania ze stanu inwestycji w Lubinie, jako że lo-sy tego miasta leżą mi na sercu. Już w pierwszym punkcie owego „dokumentu” następuje mydlenie oczu. Tytuł brzmi: ”BASENY KRYTE”. Hola, hola, nie ba-seny, tylko jeden basen, drugi jest jedynie remontowany i żadna to łaska! Za ogromne pieniądze płynące do kasy miejskiej nietrudno chyba wykonać remont istniejącego obiektu.

Jeszcze radośniejszą twórczość zaprezentował autor tego “raportu” w kolejnej odsłonie, którą zatytułował: ”NOWE OŚWIETLENIE”. Uwaga! Na 14 (słow-nie: czternaście!) wersów tego tekstu dziesięć (10!) z nich to zapowiedź dopiero planowanej inwestycji. Cytuję na dowód: ”Ponadto została opracowana doku-mentacja projektowa na oświetlenie terenów (...). W tym miejscu następuje wyli-czanka nazw ulic, która czyni tekst dłuższym. I o to chodzi, żeby nie zagłębiać się w jego treść. A jednak niektórzy zadadzą sobie ten trud i zapytają, na co poszły ogromne pieniądze lubinian, płynące do miejskiej kasy.

W rozdziale pt: ”CENTRA SPORTOWE, PLACE I PARKI” znajdujemy ta-kie zdanie: ”W parku wykonano ścieżki, ogrodzenie od strony torów oraz płotek osłaniający rurę ciepłowniczą, po której piąć się będzie na wiosnę roślinność”. Brzmi majowo i radośnie niczym refren piosenki o Lubinie, sercu Zagłębia Mie-dziowego. Panie Krzysztofie, dziękujemy! Podejrzewamy, że to Pan w dużej mie-rze tworzył ów niezwykły “inwestycyjny raport”, a już z pewnością szlifował go stylistycznie. Podziwiamy talent, ale prosimy o konkrety. No, ewentualnie o ksią-żeczkę z obrazkami na temat waszych osiągnięć. Może obecne władze napiszą ko-miks o malowniczej dziurze w sercu miasta?

Asystent prezydenta Damian Stawikowski pozazdrościł wychwalanemu prze-ze mnie Krzysztofowi Majowi i udzielił wywiadu w telewizji. Gość w studiu ru-gał oczywiście radnych i chcąc zobrazować ich nieprzyjazne (według niego) po-stępowanie wobec naszego prezydenta, raczył użyć przysłowia, zapewne własnej produkcji, cytuję: ”Jak się chce znaleźć kija, to się go zawsze znajdzie”. Dopraw-dy, to jakiej nowe przysłowie polskie! Asystent chciał chyba powiedzieć, że jak się chce kogoś uderzyć, to kij się znajdzie. Nic z tego, drogi panie, tu pasuje inne przy-słowie: “Każdy kij ma dwa końce”. Radzę o tym pomyśleć, a ja wraz z innymi lu-binianami będę śledzić postępy w inwestycjach. I nie tylko...

Gdy nadszedł koniec kadencji, odrzuciliśmy pozostałych kandydatów, wybra-liśmy pana Raczyńskiego i wielu jego radnych. Na półmetku drugiej kadencji oka-zuje się, że znowu mu nic nie wyszło, znów krzywdzą go radni, a jeśli ktoś jest wi-nien, to tylko poprzednicy. Stara, ograna śpiewka! Zresztą, niech prezydent prze-stanie wysyłać do telewizji rzeczników czy asystentów i niech sam się wreszcie wypowie o stanie miasta, którego jest przecież gospodarzem. Może wreszcie po-wie, czy i dla nas, lubinian coś skapnie z europejskiego tortu unijnych funduszy, może nawet ujawni, kiedy to nastąpi, bo jak tak dalej pójdzie, to przy obecnej wła-dzy zostaniemy z wyrwą na środku Lubina. Tylko rury ciepłowniczej żal...

Anna Surmacz

Nowe uliceLUBIN �

Do tej pory wszystkie adresy w dawnych Małomicach miały przyporządkowany adres ul. Małomickiej. Sprawiało to sporo problemów, gdyż numeracja nie miała logicznego ciągu. Podczas ostatniej sesji radni postanowili wyodrębnić cztery ulice i nadać im nazwy. Po dyskusji, przegłosowano, że będą to nazwy nieżyjących już, wybitnych sportowców. Już niebawem zawisną tabliczki z nazwami ulic: M. Komara, T. Ślusarskiego, J. Kusocińskiego i B. Malinowskiego. - Proponuje, żeby na północ od drogi S-3 zachować nazewnictwo związane ze sportem – powiedział Paweł Niewodniczański. Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu radni nadali nazwy K. Deyny i K. Górskiego dwóm ulicom odchodzącym od ul. Spacerowej.

Korupcja w MPWiK?LUBIN �

Trwa proces przeciwko dwóm osobom z kierownictwa lubińskiego MPWiK. Prokuratura zarzuca im, że wykorzystywali pracowników firmy, do bezpłatnego i w godzinach pracy wykonywania remontów prywatnych mieszkań. Do tej pory zeznania złożyli oskarżeni Marek K. i Teresa W., a także główny świadek oskarżenia Franciszek W. Obie strony podtrzymały swoją wersję wydarzeń. Oskarżeni twierdzą, że świadek pracował u nich popołudniami, po pracy, a Franciszek W. mówi, że wyłącznie podczas godzin zatrudnienia. Sąd skrupulatnie bada, analizując między innymi karty drogowe, w jakich godzinach prace remontowe mogły być przeprowadzane. Kolejna rozprawa w kwietniu. (dees)

-Wracamy do nagrody, powołamy komisję, będzie nabór kandydatów i uchwała na sesji – powiedział przewodniczący lubińskiej Rady Miejskiej Marek Bubnowski.

Samorządowcy mają nadzieję, że prezydent już nie będzie zwlekał z wypłatą nagrody.

W tym roku radni chcą ponownie wyróżnić osobę, która w specjalny sposób promowała Lubin i działała na rzecz dobrego wizerunku miasta. Od 1992 r. do tej pory laureatami zo-stali: Stanisław Śnieg, Jan Biliński, Aleksander Płotnicki, ks. Piotr

Dziubczyński, Szymon Ka-nigowski, Waldemar Dole-cki, Zofia Pieńkowska, Sta-nisław Siewierski, ks. Kazi-mierz Pracownik, Alfred Wołczyński, Barbara Da-nek, Danuta Dałkowska, Zdzis ław Francuz , Edward Rippel i Marian Hawrysz (jako ostatni w roku 2006).

- Powołamy komisję ds. nagrody i przeprowadzimy nabór kandyda-tów – powiedział przewodniczący.

Zgodnie ze Statutem Miasta na-zwiska kandydatów można zgłaszać

do końca marca każdego roku. Spo-śród zgłoszeń rajcowska komisja wy-bierze pięć nazwisk i podda głosowa-niu Rady Miejskiej. Zgłoszeń mogą dokonywać tylko osoby fizyczne: sto-warzyszenia i inne instytucje nie ma-ją takiego prawa. (dees)

LUBIN � Kto w tym roku zdobędzie Nagrodę Miasta Lubina?

Wybiorą 16. laureata

LUBIN � Rada Miejska określiła zarobki prezydenta: Robert Raczyński dostanie miesięcznie 10 tysięcy złotych

Kasa dla prezydenta

Padły dwie propozycje. Radna klubu Lubin 2006 Bogusława Potocka-Zdrzalik zapropo-

nowała by prezydent dostał 6000 zł pensji zasadniczej, 2100 zł dodat-ku funkcyjnego i 40% (liczone od łącznej kwoty pensji zasadniczej i dodatku funkcyjnego) dodatku specjalnego. Do tego należy doli-czyć 20% (liczone od pensji zasad-niczej) dodatku za wieloletnią pracę. Wszystkie elementy składo-we zarobków miały więc osiągnąć maksymalny pułap przewidziany przez ustawę. Razem wynagro-dzenie wyniosłoby 12540 zł. Taka pensja oznaczałaby podwyżkę dotychczasowego wynagrodzenia o około 2000 zł.

Druga propozycja złożona przez radnego Krzysztofa Olszowiaka przewidywała mniejsze wynagro-dzenie: 5500 zł. pensji zasadniczej, 1800 zł dodatku funkcyjnego i 20% dodatku specjalnego. W sumie, ra-zem z dodatkiem za wieloletnia pra-cę, wynagrodzenie miało wynosić 9860 zł brutto. - Ustawa przewiduje, że podstawowa pensja prezydenta

w miastach do 100 tys. mieszkańców może wynosić 6000 zł, a dodatek 2100 zł – powiedział radny Olszo-wiak. - Ponieważ Lubin ma niespeł-na 80 tys. zaproponowałem żeby za-równo pensja, jak i dodatek funkcyj-ny były nieco niższe. Natomiast do-datek specjalny jest formą premii za dobrą pracę. W związku z tym, że prezydent nie otrzymał absoluto-rium, a Regionalna Komisja Orzeka-jąca stwierdziła naruszenie przez nie-go dyscypliny finansowej, nie moż-na przyznawać mu maksymalnej premii – byłoby to wynagradzanie za złą pracę. Dlatego zaproponowałem najniższą z możliwych premii.

Podczas ustalania poszczegól-nych składników wynagrodzenia Rada poparła propozycję radnego Olszowiaka. Kiedy głosowano nad całością pensji nikt nie sprzeciwił się – radni popierający prezydenta po prostu nie wzięli udziału w gło-sowaniu.

We wcześniej dyskusji ustalono, że nowe wynagrodzenie prezyden-ta będzie obowiązywało od mo-mentu uchwalenia.

Dariusz Szymacha �Po raz trzeci debatowano nad ustaleniem wynagrodzenia prezydenta miasta. Nikt z radnych nie głosował przeciw uchwale ustalającej pensję Roberta Raczyńskiego.

Prezydent nie musi się już martwić o wysokość swoich zarobków

Zawisł tuż przed południem. Kilkanaście minut później już go nie było. Zarejestrowały go jednak obiektywy wielu mieszkańców miasta.

Nie wiadomo, kto powiesił trans-parent z napisem „Dziura – symbol Lubina”. Zajął większą część ogro-dzonego placu budowy od strony Baszty Głogowskiej. Na pięciu prześcieradłach ktoś umieścił napis będący świadectwem rozgorycze-nia widokiem centrum miasta.

Przechodnie reagowali żywioło-wo – fotografowali się z napisem w tle, śmiali się, dowcipkowali. Gorzkie to były żarty – dziura w Rynku straszy już 4 lata.

Transparent wisiał niewiele dłużej niż kwadrans. Został błyskawicznie usunięty. Szybkość reakcji jest godna

podziwu. Kiedy kilka tygodni temu, media po wspólnej akcji wytknęły go-spodarzom terenu bałagan i komplet-ne zaśmiecenie butelkami, puszkami i innymi odpadkami – na posprząta-nie czekać trzeba było kilka dni.

Takie spontaniczne działania mieszkańców świadczą o tym, że

cierpliwość jest już na ukończeniu. Czy zdopinguje to właścicieli tere-nu do działania? Jeśli nie to tylko patrzeć, kiedy znajdą się naśladow-cy i na płocie w Rynku zawisną na-stępne transparenty o podobnej tre-ści

(dees)

LUBIN � Happening, złośliwość, czy akcja sfrustrowanych mieszkańców?

Prawda w oczy kole

Page 5: Kurier Powiatowy nr 20

00 WWW.SOLIDARNOSC.ORG.PL/LEGNICA

K

BIULET

YN PO

WIAT

U LUB

IÑSK

IEGO

KurierPOWIATOWY

w w w . p o w i a t - l u b i n . p l

www.powiat-lubin.pl

marzec 2009

5

00 WWW.SOLIDARNOSC.ORG.PL/LEGNICA

K

BIULET

YN PO

WIAT

U LUB

IÑSK

IEGO

KurierPOWIATOWY

w w w . p o w i a t - l u b i n . p lLubingmina

SZKLARY GÓRNE � Podziękowali tym, którzy nieśli pomoc

Serca – za sercePodopieczni i pracownicy Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Szklarach Górnych gościli mecenasów szkoły i jej darczyńców. - Bez nich byłoby o wiele, wiele trudniej - doceniła dyrektor Jadwiga Ura.

Spotkania, podczas których ośro-dek dziękuje osobom i instytucjom za udzielone wsparcie, to już trady-cja. W tym roku na liście zaproszo-nych gości było 70 nazwisk: mecena-si - samorządowcy oraz urzędnicy, sponsorzy, którzy dodatkowo wsparli placówkę finansowo oraz osoby, które pomagali szkole i ucz-niom w inny sposób, choćby - pora-dą.

- To ludzie i instytucje, bez pomo-cy których zdecydowanie trudniej byłoby nam realizować statutowe za-dania - powiedziała nma dyrektor SOSW Jadwiga Ura. - Na pewno na-si uczniowie nie wyjeżdżaliby na ko-lonie i zimowiska, nie moglibyśmy wyposażać ich w odpowiedni sprzęt i ubrania, i nie moglibyśmy zmieniać wyposażenia w internacie.

W podziękowaniu za zasługi pod-opieczni wręczali gościom wykona-ne na zajęciach w pracowni ceramicz-nej pamiątkowe serduszka z gipsu. Uroczyste spotkanie młodzież uświetniła występami – inscenizacją teatralną, śpiewem i recytacją wier-szy.

(mb)

FOT.

KRZ

YSZT

OF O

LSZO

WIA

K

Pamiątkowe zdjęcie wyjątkowej chwili.

LUBIN � Samorządowcy konferowali z przedsiębiorcami

O działaniu w kryzysieCzy można zapobiec negatywnym skutkom kryzysu gospodarczego? Nad tym problemem zastanawiali się uczestnicy konferencji, zwołanej z inicjatywy wójta lubińskiej gminy.

Spotkanie, z udziałem przedsię-biorców, prowadzących działalność na terenie gminy wiejskiej, przedsta-wicieli zakładów pracy w naszym re-gionie, a także samorządowców i urzędników.

W roli prelegentów wystąpili m.in. Marek Cypko z Biura Zarządu KGHM, wicemarszałek wojewódz-twa Piotr Borys, Alicja Kargol z Po-

wiatowego Urzędu Pracy, Michał Kuszyk ze Związku Pracodawców „Polska Miedź” oraz kierownicy re-feratów w Urzędzie Gminy.

Jedną z konkluzji podczas dysku-sji było stwierdzenie, że należy prze-prowadzić ankietę wśród zaintereso-wanych, by wyartykułować potrze-by przedsiębiorców i dopiero na jej podstawie zastanowić się, czy i w ja-ki sposób samorząd może im udzie-lić pomocy. Ma być powołany ze-spół, którego zadaniem będzie mo-nitorowanie lokalnego rynku i infor-mowanie o ewentualnych zagroże-niach.

(mb)

Antykryzysowa konferencja odbyła się w restauracji „Oberża”.

fot.

JaN

UsZ

ŁUCk

i

KUDOWA ZDRÓJ � Wyróżnienie na Forum

„Złota Jedynka” Rozstrzygnięto konkurs Gazety Wyborczej na najlepszą gminę w województwie. Gmina Lubin znalazła się w gronie laureatów – otrzymała wyróżnienie.

W tym konkursie nie liczą się przychody i dochody gminy, lecz jej dbałość o rozwój, przyrodę, kulturę, a przede wszystkim – o starania na rzecz społeczności. Nagrodzono te samorządy, które potrafią zapewnić swoim mieszkańcom dostęp do mediów, nowoczesną oświatę i służbę zdrowia. - Odbieram to wyróżnienie w imieniu całej wspólnoty samorządowej – powiedziała podczas uroczystości Irena Rogowska. - Wynik ten osiągnęliśmy dzięki pracy wszystkich mieszkańców gminy, urzędników, kół gospodyń wiejskich, zespołów ludowych. To oni dbają o to, żeby nasze gminy zachowały tożsamość narodową, kulturę i dziedzictwo, dbają również o to, żeby gminy były otwarte na nowoczesność i sądzę, że właśnie z taką wspólnotą samorządową jak Gmina Lubin doprowadzimy do prawdziwej odnowy wsi.Uroczystość wręczenia nagród odbyła się w Teatrze Zdrojowym w Kudowie Zdroju, podczas X Dolnośląskiego Forum Samorządowego. (oprac. mb)

Wicewójt RokuWARSZAWA �

Gdy zamykaliśmy poprzedni numer Kuriera, jeszcze nie znaliśmy wyników plebiscytu o tytuł Wójta Roku 2008, a szefowa lubińskiej gminy dopiero wyruszała na uroczystość odczytania wyników. Jedyna Dolnoślązaczka i jedyna kobieta w gronie nominowanych. Odnotujmy, że Irena Rogowska wraz z dziewięcioma finalistami otrzymała drugą nagrodę i tytuł Wicewójta. Laur zwycięzcy odebrał Ryszard Socha z Gminy Konopiska (woj. śląskie). (mb)

Irena Rogowska w Pałacu Małachowskich w Nałęczowie.

fot.

JaN

UsZ

ŁUCk

i

LUBIN � Zaprosili sołtysów do urzędu

Rozmowy nie tylko o odnowie wsi

Nie na sesji rady, ale na spotkaniu, specjalnie poświęconym problemom wsi gościli sołtysowie w Urzędzie Gminy Lubin.

- Można było porozmawiać o spra-wach, które nas bolą, o tym, co byśmy chcieli zrobić – oceniła to nietypowe zebranie Janina Mucha z Chróstni-ka.

Zanim rozpoczęły się swobodne rozmowy, wójt Irena Rogowska omó-wiła prowadzone i planowane w gminie inwestycje, a potem odda-ła głos innym jeszcze zaproszonym

gościom. Anna Marzec przedstawiła regionalny Program Odnowy Wsi i zachęcała do aktywnego udziału w tym projekcie rady sołeckie; drugą część poświęcono ekologii, czyli te-mu, jak na co dzień chronić środowi-sko: Zdzisława Osowska z Fundacji Zielona Akcja mówiła o pożytku pły-nącym z kompostowania odpadów organicznych, zaś Agnieszka Piwko (także przedstawicielka legnickiej fundacji) o tym, jak segregować od-pady. Nie da się ukryć, że selektyw-na zbiórka odpadów na terenie gmi-ny – mimo zakupionych przez samo-

rząd kontenerów – delikatnie mó-wiąc „kuleje”. Śmieci wciąż trafiają do lasu.

- Gdyby wszyscy przestrzegali za-sad, to byłoby super – skwitowała soł-tys Chróstnika. – Niestety, zdarza się, że w workach ze szkłem czy plasti-kiem znajduje się i gruz…

Jak usłyszeliśmy, gospodyni tego spotkania zrobiła przybyłym miła niespodziankę, bo ugościła ich szwedzkim stołem, a panie sołtyski z okazji Dnia Kobiet zostały zapro-szone na koncert do „Muzy”.

(mb)

fot.

JaN

UsZ

ŁUCk

i

Ćwiczenia praktyczne z segregacji odpadów. Od lewej stoją: Jolanta Fuczyło ze Szklar Górnych, Janina Mucha z Chróstnika, Izabela Dydak-Ród z Goli oraz Zdzisława Osowska i Agnieszka Piwko z Fundacji Zielona Akcja.

USTRONIE � Dramatyczne skutki niespodziewanej wichury

Bez dachu nad głową

Wiatr, który późnym wieczo-rem 17 marca przetoczył się przez nasz region osią-

gał prędkość ponad 80km/godz. Zbyt silną dla starych domów.W Ustroniu, wsi leżącej za Składowicami w gm. Lubin, ok. 20.40 wichura zerwała bli-sko jedną trzecią dachu w należącym do Agencji Nieruchomości Rolnych

Skarbu Państwa popegeerowskim domu.

- Słyszałem wichurę, jakieś uderze-nia, zgasło światło – relacjonował Ma-rek Pawłowski, jeden z lokatorów. – Jak wyszedłem na dwór sprawdzić, czy u sąsiadów jest prąd, to zobaczy-łem, że dom nie ma dachu i komi-na…

Na miejscu natychmiast wezwano straż pożarną oraz inspektora nadzo-ru budowlanego, przyjechały rów-nież wójt Irena Rogowska i starosta Małgorzata Drygas-Majka oraz sze-fowa wydziału zarządzania kryzyso-wego starostwie Jadwiga Wieczorek. Ze względów bezpieczeństwa trzy mieszkające tu rodziny – w sumie 12

osób trzeba było ewakuować. Znaleź-li schronienie u krewnych. Gmina za-oferowała lokale zastępcze i pomoc ośrodka pomocy społecznej. Według ekspertów, budynek nie grozi zawa-leniem i w niezniszczonej części loka-torzy mogą przebywać. Uszkodzone miejsca, zabezpieczone natychmiast plandekami, trzeba wyremontować.

Z relacji mieszkańców wynikało, że właśnie w tym domu osiem miesięcy wcześniej wymieniono pokrywający dach eternit na blachę. Wizytujący miejsce katastrofy właściciel firmy re-montowej stwierdził, że to mocny po-ryw wiatru był przyczyną zerwania dachu. Mieszkańcy zareagowali na to oburzeniem:

– Ale zostawiono stare, spróchnia-łe krokwie, zbijane z kilku części! Ko-min, który się zawalił był łączony za-prawą, która w rękach kruszy się, jak piasek.

Czy poprzedni remont przeprowa-dzono solidnie, czy też zaniedbano coś, co w efekcie zagroziło życiu loka-torów? Odpowiedź na to pytanie być może dadzą ekspertyzy budowlane.

Szkody, choć mniejsze, wichura spowodowała także w innych rejo-nach powiatu: W Rudnej Gwizdanów zrzuciła blachę z dachu jednego z do-mów, w Lubinie przy ul. Skłodow-skiej-Curie powaliła drzewo na zapar-kowany samochód, drzewo leżało również na drodze z Lubina do Rudnej.

Mirosława Bożyńska, Dariusz Szymacha �Wystarczyła chwila, a z pałacu w Ustroniu zniknęła spora część dachu i zawaliły się kominy. Trzy mieszkające w budynku rodziny ewakuowano.

Dom po przejściu wichury. Strop, na szczęście, wytrzymał upadek ważącego kilkaset kilogramów komina i nie zawalił się do mieszkania poniżej.

FOT.

DAR

IUSZ

SZY

MAC

HA

Część dachu była przymocowana do cienkich listew pojedynczymi śrubami. Krokwie także łączono śrubami, które nie wytrzymały naporu wiatru.

Nie ma wątpliwości, że krokwie, które się

połamały pod wpływem wiatru, były spróchniałe.

Page 6: Kurier Powiatowy nr 20

KKurier www.powiat-lubin.pl

marzec 2009

6 Rudna gmina

RUDNA � Latem dzieci otrzymają nowe miejsce zabaw

Będzie przedszkoleInwestycja została rozpoczęta w kwietniu ubiegłego roku. Planuje się, że przedszkole zostanie oddane do użytku w czerwcu tego roku. Zastąpi ona starą placówkę. Dobiegają końca prace przy budowie nowego przedszkola. Prowadzone są ostatnie roboty wykończeniowe. Gotowa jest już elewacja.

Całkowity koszt wybudowania przedszkola wyniesie około 3,5 mln zł. Z placówki będzie korzystać 125 dzieci uczęszczających do pięciu od-działów. Całkowita powierzchnia użytkowa przedszkola – 924,68 m2 zapewni wszystkim dzieciom bar-dzo dobre warunki pobytowe.

(dees)

RUDNA � Od kwietnia nowa siedziba

Budowa zakończonaPo niecałych dwóch latach zakończono budowę Centrum Kultury.

Nowy budynek, o powierzchni 615m2 jest o wiele lepiej przystoso-wany do pełnienia swoich funkcji, niż stara siedziba. Jest tu duża sala mieszczącą 150 osób, mniejsza sala, świetnie wyposażone zaplecze, miejsce wypoczynkowe z bilardem, tereny zielone wokół obiektu, ocz-

ko wodne, altana, zadaszony grill, plac zabaw dla dzieci i parking na 30 samochodów. Zwłaszcza otocze-nie jest bardzo ciekawe i ładnie za-aranżowane. Będą tu mogły odby-wać się imprezy plenerowe. Walo-ry ośrodka w pełni będzie można ocenić dopiero latem, kiedy nad sta-wem zazielenią się posadzone tam rośliny.

(dees)

RUDNA � Szukał konkubiny z nożem w ręce

Teraz posiedziLubińscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który w minioną sobotę poszukiwał swojej konkubiny uzbrojony w nóż myśliwski i drewnianą pałkę. „Po drodze” wtargnął na posesję jednego z mieszkańców sąsiedniej wsi.

46-letni mieszkaniec gminy Rudna groził gospodarzowi, że go zabije i wymachując nożem myśliwskim ra-nił go w twarz. Ponadto zniszczył je-go mienie, porozbijał naczynia, lustro, połamał krzesło. Sprawca twierdził, że szuka swojej konkubiny, ale ponieważ w tym domu jej nie znalazł – odszedł.

Wrócił w to samo miejsce po ja-kimś czasie, ale wówczas była tam już wezwana przez mieszkańca po-licja. Zamiast jednak posłuchać prób i odłożyć broń, mężczyzna próbował

uderzyć jednego z funkcjonariuszy gumowo-metalowym wężem. Poli-cjant uderzenia uniknął i sam obez-władnił napastnika.

- Ponieważ przy zatrzymanym po-licjanci znaleźli również kilka sztuk amunicji, funkcjonariusze podejrze-wając, że może posiadać broń, poje-chali do jego domu – poinformował rzecznik policji Jan Pociecha. - Tam znaleźli i zabezpieczyli trzy wiatrów-ki, broń myśliwską i ponad 50 sztuk amunicji, na które zatrzymany nie miał pozwolenia.

Jednocześnie policjanci poszuki-wali konkubiny. Kobieta wyszła z kryjówki i wróciła do domu następ-nego dnia. Zatrzymany trafił do po-licyjnego aresztu. Grozi mu nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

mb

Na zdjęciu: „akcesoria”, jakie napastnik zabrał ze sobą na poszukiwanie kobiety.

Przejście gotoweRUDNA �

Mieszkańcy Rudnej mogą już bezpiecznie przekraczać torowisko. Przebudowane przejście podziemne jest już w pełni funkcjonalne. Budowa nie przebiegała bez niespodzianek. Pracownicy dobudowujący tunel borykali się z zalewającą wykopy wodą. Wszystkie trudności udało się przezwyciężyć i przejście jest gotowe. Wyremontowane schody, pomalowane ściany, dobudowany tunel – pozwalają komfortowo z niego korzystać. Ściany zapewne długo pozostaną czyste, gdyż całe przejście jest monitorowane i każdy, kto chciałby cokolwiek na nich wymalować zostanie zidentyfikowany, rozpoznany i… surowo ukarany. Teraz na remont czeka budynek dworca. Zapewne niedługo i on będzie cieszył oczy mieszkańców miasta swoim wyglądem.

(dees)

CHOBIENIA � Odnowa i rozwój wsi za pieniądze europejskie

Razem odnowią wieś

Najważniejsze, że zaczęli działać- mieszkańcy Chobieni chcą skorzystać z funduszy unijnych, by ich miejscowość szybciej dorównała poziomowi europejskiemu.

Jak osiągnąć podwyższenie stan-dardów życia na wsi tak, by do-równywały standardom europej-skim? Jak sprostać na wsi przemia-nom strukturalnym? Jak rozwinąć małą miejscowość? Odpowiedź na te pytania można znaleźć w pro-gramie „Odnowa i rozwój wsi” w ramach Planu Rozwoju Obsza-rów Wiejskich.

Celem działania jest zaspoko-jenie potrzeb społecznych i kul-turalnych mieszkańców wsi oraz promowanie obszarów wiej-skich.

Odnowa wsi jest procesem dłu-gotrwałym, wieloletnim i z zasady niekończącym się.

Sołectwo Chobienia postanowi-ło przystąpić do przygotowania Planu Odnowy Miejscowości,

Obecnie podjęto inicjatywę zmierzającą do zintegrowania gru-py ludzi zainteresowanych takimi działaniami, która pomogą opraco-wać plan programu odnowy Cho-bieni.

Podczas pierwszego takiego spotkania w sali widowiskowej CHOK, sołtys Chobieni i kierow-nik ochrony środowiska, gospo-darki wodnej, rolnictwa i leśnictwa w urzędzie gminy przedstawili ogólne założenia planu. Wśród gości którzy, wykazywali zainte-resowanie projektem przygotowu-

jąc na spotkanie swoje notatki i przemyślenia, byli: radni Gminy Rudna – Krzysztof Próchnicki, Be-ata Stefańska, Wiera Zgobik, dy-rektor i wicedyrektor Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Cho-bieni Roman Kuziak, i Joanna Ba-gińska, proboszcz Parafii Chobie-nia Leszek Kowalski, prezes FHU TRACK AIR SERVICE Zenon Ry-lokowski, prezes Marketu ABC Władysław Piekarz, a także Wła-dysława Komorek, Krystyna Ma-karczyk, kierownik Nadzoru Wodnego w Chobieni Janusz Sie-maszkiewicz, przedstawicielki Ko-ła Emerytek i Rencistek działają-cych w Chobieni, Dyrektor Cho-bieńskiego Ośrodka Kultury Kata-rzyna Przeworska i oczywiście członkowie Rady Sołeckiej Cho-bieni.

Każdy stwierdził, iż należy przystąpić do działań zmierzają-cych do poprawy życia na wsi, an-gażując przy tym zarówno środki europejskie, samorządowe, jak i samych jej mieszkańców. Na spotkaniu padły pierwsze pomy-sły jakie powinny znaleźć się w je-go realizacji. Kolejnym punktem budowy tego projektu będzie spotkanie z wszystkimi miesz-kańcami oraz przeprowadzenie ankiet, które pomogą wyselekcjo-nowanej firmie wybranej w dro-dze przetargu, napisać projekt w oparciu o plan odnowy miej-scowości Chobienia.

(dees)

Pierwsze spotkanie pozwoliło na zapoznanie się z opiniami mieszkańców.

RUDNA � Projekt ekologiczny zakończony

W górach i nad stawami

Założeniem programu było odwołanie się do lokalnych problemów środowisko-

wych i uświadomienie uczniom ich osobistych powiązań z tymi prob-lemami. Metody, którymi był rea-lizowany to, m.in. zajęcia terenowe i wycieczki, pogadanki konkursy i zajęcia warsztatowe.

Celem projektu było umożliwie-nie młodzieży dostrzegania i war-tościowania zmian zachodzących w środowisku, a także uwrażliwie-nie różnorodne zagrożenia i prob-lemy środowiska nas otaczającego. Realizacja przedsięwzięcia cieszy-ła się wśród uczniów olbrzymim powodzeniem. Tym bardziej, że za-

jęcia terenowe prowadzone były w Karkonoskim Parku Narodo-wym. Młodzież zwiedziła tam go-spodarstwo szkółkarskie zapozna-jąc się z produkcją sadzonek róż-nych gatunków drzew.

Zmieniło się otoczenie szkoły. Założono ogródek dydaktyczno-ekologiczny na potrzeby zajęć pro-

wadzonych z przedszkolakami, a także szkółkę iglaków. Zmoder-nizowano tereny zielone wokół szkoły: założone zostały nowe traw-niki wraz z nasadzeniami kwiatów i krzewów ozdobnych oraz igla-ków.

Uczniowie klas pierwszych uczestniczyli w zajęciach w Cen-trum Edukacji Ekologicznej w Przemkowie gdzie zapoznali się z chronionymi gatunkami roślin i zwierząt występującymi na tere-nie Przemkowskiego Parku Krajo-brazowego.

Szkoła brała udział w akcji „Sprzątanie świata”. Uczestniczyli w niej wszyscy uczniowie i nauczy-ciele. Udało się zebrać 23 duże wor-ki śmieci.

Na zakończenie projektu zorga-nizowano wystawę fotograficzną i wystawę plakatów prezentującą dokumentację przeprowadzonych obserwacji środowiska. Propaguje ona znaczenie ekologii w życiu człowieka i uświadamia, jaki jest wpływ stanu środowiska natural-nego na zdrowie i jakość życia. Dla uczniów zdobywających zawód rolnika i technika agrobiznesu bar-dzo ważne jest uświadomienie przyszłym absolwentom wpływu środowiska naturalnego na podej-mowane w przyszłości działania związane z ich drogą zawodową.

Zespół Szkół Rolniczych w Rudnej zmienia nazwę: od 1 września 2009 będzie to Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Rudnej.

Dariusz Szymacha �W Zespole Szkół Rolniczych w Rudnej młodzież realizowała projekt ekologiczny ukazujący sposoby ochrony naszego środowiska, a także korzyści i straty związane z jego eksploatacją.

Na podsumowanie projektu ekologicznego zaproszono wielu gości spoza szkoły.

FOT.

DAR

IUSZ

SZY

MAC

HAFO

T. A

RCHI

WUM

CHO

K

FOT.

DAR

IUSZ

SZY

MAC

HA

FOT.

DAR

IUSZ

SZY

MAC

HAFO

T. A

RCHI

WUM

Kpp

W L

UbIN

IeFO

T. D

ARIU

SZ S

ZYM

ACHA

Page 7: Kurier Powiatowy nr 20

KKurierwww.powiat-lubin.pl

marzec 2009 Ścinawagmina7

ŚCINAWA � Podkłady kolejowe – ciąg dalszy

Odpowiedź rzecznika Już po publikacji poprzedniego numeru Kuriera do naszej redakcji pismo w sprawie obrotu podkładami z remontowanej linii przysłał rzecznik prasowy wrocławskiego PKP Polskie Linie Kolejowe we Wrocławiu. Zgodnie z obietnicą, publikujemy to stanowisko.

Uprzejmie informuję, że podczas prac zleconych przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. na linii Wrocław – Rudna Gwizdanów w części lo-kalizacji wymieniono to-ry. Firmy, wykonujące roboty, stare przęsła (szyny z przymocowa-nymi podkładami) de-montowały i monto-wały w ich miejsce nowe elementy.

Zakład Linii Kolejowych we Wrocławiu, zgodnie z obowiązujący-mi przepisami, sprzedał zdemonto-wane przęsła na licytacji w 2008 r. pod-miotom gospodarczym posiadającym zezwolenia na gospodarowanie odpa-dami. Firmy, które wygrały licytację i wpłaciły wylicytowaną kwotę, stały się właścicielami odpadów i ponoszą

odpowiedzialność za dalsze postępo-wanie z zakupionym materiałem.

Zgodnie z „Decyzją Wojewody Dolnośląskiego” z 18.01.2006 r. Zakład Linii Kolejowych we Wrocławiu ma zezwolenie na czasowe składowanie odpadów m.in. podkładów i może za-pewnić wykonawcy plac na czasowy magazyn.

Zakład nie prowadzi sprzedaży od-padów w postaci podkładów kole-

jowych. Do Pana Bur-mistrza Ścinawy prze-kazana została infor-macja o podmiotach, które wygrały aukcję i które dysponują zaku-pionym materiałem.

Spółka PKP Polskie Li-nie Kolejowe S.A. nie wy-konuje działań, które koli-dowałyby z przepisami, do-tyczącymi ochrony środowi-

ska. Jednocześnie należy zauważyć, że w dużej mierze od świadomości mieszkańców zależy, jaki materiał opałowy wykorzystują do ogrzewa-nia lokali. Mirosław Siemieniec

Rzecznik PrasowyPKP Polskie Linie Kolejowe S.A.

Oddział Regionalny we Wrocławiu

Z RAPORTóW POLICJI JŚCINAWA. �

„Bezpieczne miasto” – pod taką nazwą ścinawscy policjanci przeprowadzili dwudniową akcję, której celem było zwiększenie poczucia bezpieczeństwa wśród mieszkańców. W sumie, w dniach 13 i 14 marca zatrzymano trzech sprawców przestępstw oraz osobę, która przywłaszczyła paliwo z powierzonego jej służbowego samochodu.

ŚCINAWA/WOŁÓW. �Tragiczny wypadek na drodze krajowej K-36. Na idącą prawą stroną drogi grupę czterech dziewcząt najechał seat Toledo. Zdarzenie miało miejsce w sobotę, 14 marca, w nocy. Śmierć na miejscu poniosła 17-letnia mieszkanka Ścinawy, dwie osoby z obrażeniami ciała odwieziono do szpitala w Wołowie.Na razie nie ustalono, dlaczego prowadzone przez 31-letnią kobietę auto wjechało na prostej drodze w pieszych. Badania wykazały, ze kierowca seata była trzeźwa. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Wołowie. (oprac.mb)

Informacja ZarZądu PowIatu w LubInIe o wywIesZenIu wykaZów nIeruchomoścI PrZeZnacZonych do sPrZedaży

Zarząd Powiatu w Lubinie informuje, że w siedzibie Starostwa Powia-towego

w Lubinie przy ul. Jan Kilińskiego nr 12b w terminie od 11 marca do 1 kwietnia 2009 r. zostały wywieszone następujące wykazy nieruchomo-ści przeznaczonych do sprzedaży:

1. Działki budowlane położone w Chróstniku, gmina Lubin, oznaczo-ne geodezyjnie numerami: 552/1, 552/2, 552/3 – Uchwała nr CLXXIX/1001/2009 Zarządu Powiatu w Lubinie z dnia 10.03.2009 r. w sprawie podania do publicznej wiadomości wykazu nierucho-mości przeznaczonych do sprzedaży.

2. Nieruchomość gruntowa nr 109/65 zabudowana budynkiem gospo-darczym położona w Chróstniku, gmina Lubin - Uchwała nr CLXXIX/1000/2009 Zarządu Powiatu w Lubinie z dnia 10.03.2009 r. w sprawie podania do publicznej wiadomości wykazu nierucho-mości przeznaczonej do zbycia.

3. Udział w nieruchomości oznaczonej geodezyjnie numerem 289/11 zabudowanej budynkiem garażu położonej w obrębie 5 miasta Lu-bina - Uchwała nr CLXXIX/1002/2009 Zarządu Powiatu w Lubinie z dnia 10.03.2009 r. w sprawie podania do publicznej wiadomości wykazu nieruchomości przeznaczonej do zbycia.

Więcej informacji w biuletynie informacji publicznej Starostwa Powia-towego w zakładce ogłoszenia pod adresem: bip.sp-lubin.dolnyslask.pl oraz pod numerem telefonu 076/746-71-65.

O rzetelności w informowaniu

Być zadowolonym, czy nie? To tytuł artykułu, ja-ki się ostatnio ukazał na oficjalnej stronie Miasta i Gminy Ścinawa- scinawa.pl. W swej treści ukazu-je pretensje burmistrza Holdenmajera do władz Po-wiatu Lubińskiego o to, że ten za mało przyznaje Ści-nawie środków z Powiatowego Funduszu Ochrony Środowiska. Sięgnijmy więc do materiałów źródło-wych z powiatu. Po ich analizie stwierdzić można, że autor powyższego artykułu albo nie zna faktów albo celowo manipuluje danymi, szkodząc interesom gmi-ny Ścinawa. Oto fakty:

Po pierwsze, Szkoła Rolnicza w Rudnej jest jed-nostką organizacyjną powiatu, podobnie jak Dom Dziecka w Ścinawie. Po drugie, nie można pomijać dotacji dla MGZOP w Ścinawie, bo jest to jednost-ka organizacyjna gminy Ścinawy. Po trzecie: Jeże-li przyjąć zaprezentowaną przez pana Kosztyłę za-sadę liczenia pieniędzy, przekazanych w 2008 i 2009 roku przez Powiat gminie Rudna, to Ścinawie przy-dzielono z PFOŚ następujące kwoty: Rok 2008: wo-dociąg Reszów-200 000 zł, Dom Dziecka w Ścina-wie-150 000 zł, Spółdzielnia „Rolnik”-300 000 zł, Gimnazjum-10 000 zł . Rok 2009: MGZOP w Ści-nawie-250 000 zł , budowa kanalizacji Kilińskiego-Słowackiego-300 000 zł, Dom Dziecka-94 000 zł. Razem 1 milion 304 tys. zł. W tym samym czasie gminie Rudna przyznano. Rok 2008: modernizacja oczyszczalni ścieków Gawrony -75 000 zł, moder-nizacja remizy w miejscowości Gwizdanów -36 000 zł, termomodernizacja Szkoły Rolniczej w Rudnej -371 500 zł, Konserwacja parków zabytkowych na terenie gminy-15 000 zł, likwidacja dzikich wysy-pisk na terenie gminy-100 000 zł oraz 10 000 zł na program edukacyjny realizowany w Szkole Rolni-czej. Rok 2009: zakup pojemników na śmieci-30 000 zł. Razem 607 000 zł . A więc Ścinawa przez ten okres otrzymała dwukrotnie większe wsparcie, niż gmina Rudna, a twierdzenia autora o preferowaniu Rudnej przez Powiat nie mają nic wspólnego z prawdą.

By mówić o działaniu powiatu na terenie gminy Ścinawa należy też powiedzieć, że w 2008 r. powiat wydatkował 500 tys. zł na budowę drogi Reszów- Siedlce. Na rok bieżący zaplanowano pieniądze na re-alizację II etapu budowy tej drogi w kwocie 1 mln zł. Ale chyba najważniejszą informacją, o której należy wspomnieć, a o której nie wspomina Pan Kosztyła, to zaplanowany przez Powiat remont ulicy Legnickiej i Jagiełły. W tym roku powiat planuje wydać na I etap prac kwotę 1,5 mln zł. W latach ubiegłych na tej uli-cy wykonano już prace pielęgnacyjne koron drzew i zamontowano barierki w okolicy skrzyżowania ulic Jagiełły i Lipowej.

Sumując wartość dotacji i różnego rodzaju działań powiatu na terenie naszej gminy z dwóch ostatnich lat otrzymujemy kwotę 4 mln 304 tys. zł. Pragnę też uspokoić Pana Kosztyłę w kwestii działalności powia-tu na terenie gminy Ścinawa w przyszłych latach.

W 2010 r. na drogę w Ręszowie zaplanowano ko-lejny milion złotych, a na II etap przebudowy tej uli-cy Jagiełły i prace prowadzone na drodze Miłosna-Ścinawa - następne 3mln zł. Czy to dużo, czy mało, niech każdy odpowie sobie sam? Ja twierdzę: Trzeba być zadowolonym, Panie Kosztyła. A powiem więcej: Może trzeba by było podziękować tym, którzy chyba nie najgorzej, jak widać, reprezentują nasze sprawy w powiecie, czyli radnym ze Ścinawy.

Mieczysław KraśniańskiRadny Rady Powiatu

FOT.

DAR

IUSZ

SZY

MAC

HA

WyjeżdżająGMINA �

Liczba mieszkańców gminy powoli spada. Na koniec ubiegłego roku ścinawian było 5943, a mieszkańców wszystkich sołectw – 4606, stan ludności w 2008 r. wynosił zatem 10 tys. 549 osób. To o 62 osoby mniej, niż przed rokiem, kiedy to w statystykach odnotowano 10 tys. 611 osób (5979 w samej Ścinawie). (mb)

Czołg pod lufąŚCINAWA �

Jak bumerang, w publicznej dyskusji wróciła sprawa czołgu-pomnika. O stojący w najbardziej reprezentacyjnym miejscu Ścinawy dowód walk sprzed ponad pół wieku tym razem upomnieli się członkowie koła Związku Sybiraków. Prezes koła Józef Budrewicz wysłał nawet oficjalne pismo do magistratu, w który domaga się usunięcia - radzieckiego T-34. – Nie chodzi o to, żeby go zniszczyć, ale centrum miasta to nie jest dobre miejsce – mówił dziennikarzom, przywołując z pamięci obrazy i przeżycia, z jakimi jemu kojarzy się Związek Radziecki: sześć lat na mrozie, w głodzie, biedzie i upokorzeniu. Samorządowcy – zarówno burmistrz jak i radni – do kolejnego apelu w sprawie nieszczęsnego czołgu odnoszą się ze stoickim spokojem. Przeważyła opinia, by w sprawie lokalizacji czołgu wypowiedzieli się wszyscy mieszkańcy miasta – w referendum. Czy i kiedy miałoby ono nastąpić, jeszcze nie ustalono.

(mb)

FOT.

KRZ

YSZT

OF M

ACIe

JAK

Od lat ten czołg, to pomnik pamięci poległym w walkach o Ścinawę w styczniu 1945 roku.

LEGNICA � Burmistrz kontra Przewodniczący

Walka o słowaUgodą zakończyła się w sądzie sprawa, wytoczona przez burmistrza Ścinawy przewodniczącemu tamtejszej Rady Miejskiej. Chodziło o słowa.

Rozprawa dotyczyła pewnej wypowiedzi przewodni-czącego, której burmistrz

osobiście nie słyszał, ale gdy mu ją powtórzono, skierował sprawę do sądu, domagając się przeprosin na łamach Kuriera Powiatowego oraz 10 tys. zł zadośćuczynienia - na cele charytatywne. Jan Kotapka miał nazwać zachowanie Andrzeja Holdenmajera jako „chamskie i prostackie” tuż po tym, gdy szef gminy odmówił delegowania pra-cownika urzędu na posiedzenie rajcowskiej komisji. Sprawa toczy-ła się przy drzwiach zamkniętych i zakończyła polubownie: strony zawarły ugodę: przewodniczący złożył na sali sądowej przeprosiny, a burmistrz odstąpił od pozosta-łych roszczeń.

Jana Kotapkę zapytaliśmy o przyczynę tego konfliktu i odczu-cia, związane z zakończeniem. Oto krótka rozmowa:

Dlaczego zaproponował Pan �ugodę?

Ostatnio jestem bardzo zapraco-wany i nie mam ani czasu, ani ocho-ty na pieniactwo sądowe i tułanie się po sądach. Niczemu to nie słu-

ży, a tym bardziej Gminie, którą re-prezentujemy. Publiczne ujawnia-nie skandalicznego zachowania Burmistrza, które wyprowadziło mnie z równowagi, nie wróżyło dla Ścinawy nic dobrego. I chodziło nie tylko o jedną odmowę, ale o zacho-wanie wobec Rady i radnych, o to, jak od dłuższego czasu odzywał się i zachowywał na sesjach.

- Ale przeprosił Pan Burmi- �strza?

Tak. Dla dobra sprawy. Mnie ko-rona z głowy nie spadła. Nie muszę angażować wymiaru sprawiedli-wości do własnego dowartościo-wania się. Natomiast jeżeli Bur-mistrz tego potrzebuje, to ma do te-go prawo. Według mnie postępo-wanie Burmistrza jest śmieszne.

Dlaczego? �Ponieważ w Gminie Ścinawa jest

tak wiele spraw do zrobienia, że an-gażowanie sił i środków, a także cza-su swojego i swoich pracowników w prywatne procesy o błahe sprawy jest - ostrożnie mówiąc - bezsensow-ne. Ponadto uważam, że jeżeli ktoś zaczął zajmować się polityką, nawet lokalną, musi liczyć się z tym, że lu-

dzie, a zwłaszcza opozycja będą go krytykować, nawet ostro. Jeżeli tej zasady nie zrozumie, to musi dać so-bie spokój z tego typu działalnością. Pan Andrzej Holdenmajer musi się jeszcze wiele nauczyć, chociaż zna-jąc jego charakter i przeszłość, to wątpię by się zmienił. Każdy, kto bli-żej poznał obecnego burmistrza ma o nim wyrobioną opinię. Czekamy na kolejne procesy.

- Kto więc wygrał ten proces? �- Nikt. Sąd umorzył postępowa-

nie. Nie ma wygranych, nie ma przegranych. Burmistrz zrezygno-wał ze swych roszczeń, o które za-biegał w pozwie, ja odstąpiłem od udowadniania swoich racji, pojed-naliśmy się i koniec. Wygranymi mogą czuć się jedynie mieszkańcy gminy.

- Czy jest Pan zadowolony �z werdyktu sądu?

- Tak, orzeczenie mnie jak najbar-dziej satysfakcjonuje, głównie dla-tego, że kończy tę kuriozalną spra-wę i wreszcie będzie można zająć się naprawdę poważnymi i po-trzebnymi zajęciami.

Dziękuję za rozmowę.

Jan KotapkaAndrzej

Holdenmajer

Page 8: Kurier Powiatowy nr 20

00 WWW.SOLIDARNOSC.ORG.PL/LEGNICA

KBIU

LETYN

POWI

ATU L

UBIÑ

SKIEG

O

KurierPOWIATOWY

w w w . p o w i a t - l u b i n . p l

www.powiat-lubin.pl

marzec 2009

8 wydarzeniaLUBIN � Nowoczesny stadion Dialog Arena okazał się szczęśliwy dla lubinian

Sukces na inauguracjęDariusz Szymacha �

Piłkarze Zagłębia wspaniale uczcili otwarcie stadionu Dialog Arena wygrywając z Górnikiem Łęczna 3:0.

FOT.

D.S

ZYM

ACHA

Trzech piłkarzy, kopiąc piłki w stronę publiczno-ści, symbolicznie otwarło stadion Dialog Arena. Franciszek Machej bramkarz – legenda z lat 70.,

Andrzej Turkowski – strzelec pierwszej bramki dla Zagłębia na rozebranym już stadionie i Michał Stasiak – strzelec bram-ki dającej mistrzostwo Polski – rozpoczęli historię nowego stadionu. Potem w niebo uleciały tysiące kolorowych balo-nów, a niebo rozjaśniły fajerwerki. To był wstęp do meczu, na który czekało 10 tys. kibiców, szczelnie wypełniających trybuny stadionu i fantastycznie dopingujących swoich ulubieńców. Tym bardziej, że nowy stadion zaimponował wszystkim obecnym swoim wyglądem. To, co obiecywali szefowie klubu nie było obietnicami na wyrost. Lubin ma stadion na poziomie europejskim.

Inauguracyjny mecz rozpoczął się bardzo dobrze – już w 8 minucie, po podaniu Pawłowskiego, piłkę do bramki Gór-nika skierował Wojciech Kędziora. Lubinianie grali uważnie w obronie, przeważali przez cały mecz – goście przeprowa-dzili jedynie dwie groźne akcje. Swoją przewagę miedziowi przypieczętowali kolejnymi dwoma bramkami strzelonymi w drugiej połowie przez Szymona Pawłowskiego. Zagłębie pokonało Górnika Łęczna 3:0 i zostało samodzielnym lide-rem tabeli I ligi. Kibice wierzą, że (mimo następnych pora-żek) jesienią Zagłębie wróci do Ekstraklasy.

Page 9: Kurier Powiatowy nr 20

00 WWW.SOLIDARNOSC.ORG.PL/LEGNICA

K

BIULET

YN PO

WIAT

U LUB

IÑSK

IEGO

KurierPOWIATOWY

w w w . p o w i a t - l u b i n . p l

www.powiat-lubin.pl

marzec 2009

9wydarzenia

LUBIN � Jak juniorzy i młodzicy walczyli o prawo startu na mistrzostwach Polski

Stu na macie

Gospodarzem tegorocznych zawo-dów był, prowadzony przez Waldemara Doleckiego, lubiński

KKSW TAEKWON-DO oraz Młodzieżowy Dom Kultury. W sali przy ul. KEN stawiło się 106 zawodników z siedmiu dolnośląskich klubów: z Bolesławca, Bystrzycy Kłodzkiej, Legnicy, Lubina oraz z trzech klubów wroc-ławskich.

Rywalizowano o medale w układach, walkach oraz technikach specjalnych - w kategoriach wie-kowych oraz posiadanych przez zawodników kwalifikacjach (osobno kobiety i mężczyźni).

- Układ, to „walka z cieniem” - wyjaśniał Dawid Dudek (1 dan) z Lubartowa, jeden z sędziów tych zawodów. - Mówi się, że to kod genetyczny dyscypliny. Składa się z uderzeń i bloków, a ocenie podlegają takie elementy, jak oddech, rytm, siła, równowa-ga oraz estetyka wykonania.

W walkach, natomiast, punktowane są przede wszystkim uderzenia.

- Znaczenie ma to, czy uderzenie zadane zostało nogą, czy ręką i w jakiej strefie ciała przeciwnika - powiedział lubinianin Oskar Małek (2 dan). - Zawodnicy muszą wykazać się dużą samokontrolą, bowiem za zbyt sil-ny kontakt może grozić nawet dyskwalifika-cja.

Zmagania na matach trwały ponad pięć godzin.

Wśród juniorów najlepsza okazała się Ag-nieszka Aziewicz z Wrocławskiej Akademii Taekwon-do - zdobywczyni 3 złotych meda-li: w walkach, układach i technikach specjal-nych. Najlepszym zawodnikiem był Szymon Sycz z WSKT Wrocław, który wywalczył dwa złote medale i jeden brązowy. Klub, któ-ry reprezentował w ogólnej klasyfikacji oka-zał się też najlepszy - wrocławianie wywieź-li z Lubina w sumie 15 medali, w tym pięć złotych.

Sukcesy lubinian w tej kategorii wiekowej, to III miejsce Gawła Szczęsnego w układach

stopni mistrzowskich oraz III miejsce w wal-kach do 63 kg.

Rywalizację juniorów młodszych również wygrali wrocławianie: Laura Gołąb z WAT oraz Adam Szulc z WSKT - oboje zdobyli o dwa złote medale. 21 zdobytych w sumie medali zapewniło WSKT tytuł najlepszego klubu również w tej kategorii.

Na podium stawali także reprezentanci KKSW Taekwon-do Lubin: Natalia Niedź-wiedź, która zdobyła II miejsce w walkach do 53kg i III miejsce w technikach specjal-nych, Mateusz Horodyski - za III miejsce w walkach do 66kg, Piotr Strzałka III miejsce w walkach do 66kg oraz Kacper Chłoń - za III miejsce w walkach powyżej 66 kg.

Zawody, będące pierwszą eliminacją do mistrzostw Polski juniorów oraz olimpiady młodzieżowej, odbywały się pod patrona-tem Powiatu Lubińskiego, który też w czę-ści sfinansował imprezę.

Z ostatniej chwili:

W rozegranych 22 marca zawodach we Wrocławiu – drugich eliminacjach - reprezentanci lubińskiego klubu również przywieźli siedem medali.W kategorii młodzików złoto w układach do stopnia 6 cup zdobyła Karolina Siekierska, zaś Mateusz Ossoliński wywalczył brąz w technikach specjalnych.Wśród juniorów młodszych dwa brązowe medale zdobyła Natalia Niedźwiedź - w walkach do 53 kg oraz z technikach specjalnych. Bartosz Kobza zdobył trzecie miejsce w walkach zawodników do 60 kg, zaś Kacper Chłoń w walkach powyżej 66 kg. Junior Gaweł Szczęsny wrócił z Wrocławia ze srebrnym medalem w układach stopni mistrzowskich (czarny pas).

Oskar Małek

Starosta Małgorzata Drygas-Majka dekoruje Natalię Niedźwiedź za drugie miejsce w walkach w kategorii kobiet do 57 kg.

FOT.

DAR

IUSZ

SZY

MAC

HA

Mirosława Bożyńska �Siedem medali zdobyli zawodnicy z Lubina podczas Międzywojewódzkich Mistrzostw Juniorów oraz Juniorów Młodszych Taekwon-do. Sukces powtórzyli we Wrocławiu.

Dawid Dudek

Trener Waldemar Dolecki (po prawej) w pracy.

Układy specjalne:

niełatwa sztuka doskoczenia

do zawieszonej dwa metry nad

ziemią deski.

Page 10: Kurier Powiatowy nr 20

KKurier www.powiat-lubin.pl

marzec 2009

10 wydarzenia

LUBIN � Szkoła po remoncie

Nowa stołówka i klasy, jak noweW Zespole Szkół Specjalnych zakończył się kolejny etap modernizacji placówki.

Dziś obskurne linoleum, szare ściany, stare drzwi wejściowe do klas należą już do przeszłości. Zastąpiły je kafelki, kolorowe farby, a pracow-nie zyskały większą przestrzeń (oraz nową instalację elektryczną). A wszystko za ponad 908 tys. zł.

- Koszt tego remontu w całości zo-stał pokryty ze środków powiatu lu-bińskiego – podkreśliła dyrektor Gra-żyna Dąbrowska podczas symbolicz-nego otwarcia szkoły po moderniza-cji.

Wstęgę przecięto, ale to nie zna-czy, że w placówce przy ulicy Skła-dowej remont całkowicie się zakoń-czył.

- Trzeba wymienić podłoże w po-zostałych częściach budynku, na upiększenie czeka też wejście do bu-

dynku – powiedział członek zarzą-du powiatu Ryszard Kabat. – Prze-targ na te prace ogłosimy w kwiet-niu, powinny się zakończyć wraz z wakacjami. Na windę, która rów-nież jest bardzo potrzebna, musimy poczekać do przyszłego roku.

Planowane remonty będą koszto-wać ok. 600 tys. z ł.

W odnowionych – powiększonych i wymalowanych salach – teraz lepiej prezentują się i inne, szkolne nowin-ki – zasługa starań i zabiegów dyrek-cji szkoły: wyposażenie gabinetów terapii polisensorycznej i sensorycz-nej (kupione, dzięki pieniądzom otrzymanym z MEN), tzw. sprzęt al-ternatywny do porozumiewania się osób niepełnosprawnych ruchowo, pracownia komputerowa oraz wy-posażenie biblioteki (dar gminy i sta-rostwa Polkowice) oraz krzesełka (kupione dzięki wsparciu gminy Rudna). (mb)

FOT.

DAR

IUSZ

SZY

MAC

HA

W tak gruntownie wyremontowanej kuchni aż miło gotować!

Ze słuchu po angielsku

LUBIN �W I Liceum Ogólnokształcącym w Lubinie odbyło się czwarte Powiatowe Dyktando z Języka Angielskiego. Szkoła od dwóch lat jest współgospodarzem konkursu – razem z pomysłodawcą, Centrum Językowym CoffeeHouse Logos w Lubinie. W tym roku w ławkach zasiedli zwycięzcy szkolnych eliminacji – w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych.Najlepiej w pisaniu po angielsku wypadł Konrad Cisek z Gimnazjum w Chocianowie – zrobił tylko dwa błędy! Kolejne miejsca w tej kategorii zajęli Katarzyna Zawadzka z Gimnazjum nr 4 we Lubinie oraz Paweł Znamirowski z Gimnazjum Społecznego ex aequo z Georgiosem Lazaridisem z ZS Integracyjnych w Lubinie.W starszej grupie trzy pierwsze miejsca zajęli licealiści z „pierwszego”: Adrian Szymański, Kuba Znamirowski oraz Paweł Tadrała i Daria Terepka.Zwycięzca wśród licealistów pojedzie na obóz językowy do Karpacza, na którym będzie miał możliwość pokonwersować z 30 „native speaker’ami”. Zwycięzca wśród gimnazjalistów będzie uczestniczył w kursie konwersacyjnym w CoffeeHouse Logos w Lubinie.Klasyfikacja szkół (kolejno wg miejsc): I LO, II LO, ZS nr 2, ZS Społeczno-Socjalnych, V LO; gimnazja: Gimnazjum Społeczne, Gimnazjum nr 4, Gimnazjum Salezjańskie. (mb)

LUBIN � Nowa pracownia w ZS nr 1

Od przedsiębiorczej młodzieży

W Zespole Szkół nr 1 lekcje z przedsiębiorczości będą ciekawsze. Dzięki wsparciu Fundacji Polska Miedź pracownię tego przedmiotu wyposażono w nowoczesne pomoce dydaktyczne.

Fundacja nie raz wspierała szkoły w regionie, ale po raz pierwszy stało się to na wniosek… samorządu ucz-niowskiego.

- Na lekcjach z podstaw przedsię-biorczości pisaliśmy różne projekty, które potem realizowaliśmy. Tym ra-zem pani profesor Bożena Pahuta za-sugerowała nam, żeby to był projekt na wyposażenie samej pracowni. I udało się! – powiedziała nam Ewe-lina Kiaszewicz, autorka wniosku do sponsora o dotację.

14 tys. zł, jakie przekazała mie-dziowa fundacja, pozwoliły na za-kup interaktywnej tablicy, rzutnika oraz komputera z oprogramowa-niem. Wystarczyło też na nowe krze-sełka z pulpitami.

Na połączonej z komputerem tab-licy, która jest jednocześnie wielki ekranem, można prezentować mate-riały do zajęć, można na nich „praco-wać”, a efekty pracy – utrwalać na komputerze.

Dyrektor szkoły, Paweł Klima-szewski chwali przedsiębiorczość… nauczyciela i uczniów:

- 14 tys. złotych to niby niewiele, ale ja tych pieniędzy nie mam. Inicja-tywa jest tym cenniejsza, że przed-miot podstawy przedsiębiorczości uczymy we wszystkich naszych szkołach.

- A zajęcia nie będą nudne – dodał przewodniczący rady rodziców Wła-dysław Bożych. – Cieszy nas to, że nauczyciel jest tak zaangażowany w swoją pracę.

Otwarcia odnowionej i wyposażo-nej w nowy sprzęt pracowni doko-nali goście – starosta Małgorzata Drygas-Majka oraz wiceprezes KGHM Herbert Wirth.

W ich obecności Bożena Pahuta poprowadziła pokazową lekcję z za-stosowaniem nowych pomocy dy-daktycznych.

- To pracownia godna XXI wieku – uznała szefowa powiatu.

Dyrektor nie kryje, że w podobne urządzenia chciałby wyposażyć przynajmniej pięć pracowni zawo-dowych w szkole.

- Choćby z tego powodu, że mate-riały do ćwiczeń, które otrzymaliśmy niedawno z KGHM, mają postać elektroniczną. – powiedział. – A bę-dzie ich więcej.

Związki ZS nr 1 z miedziową spółką na pewno zacieśnią się pod-czas realizacji umowy o współpra-cy między KGHM a Powiatem Lu-bińskim w sprawie kształcenia za-wodowego. Przypomnijmy, że obie strony podpisały list intencyjny w ubiegłym miesiącu. Dziś, mówiąc o nowoczesnych technologiach eks-ploatacji oraz potrzebach i wyzwa-niach, stojących przed górnikami „Polskiej Miedzi”, wiceprezes Wirth stwierdził:

- Inicjatywa pani starosty była w samą dziesiątkę.

(mb)

Ewelina Kiaszewicz i Darek Mazur dziękują sponsorowi.

fot.

mir

ka b

ożyń

ska

To po prostu trzeba zrobić – rozmowa z członkiem zarządu powiatu lubińskiego Ryszardem Kabatem o uruchomieniu ponadgimnazjalnej szkoły sportowej w Lubinie.

Czy za kilka lat kilkunastolet- �ni, zdolny piłkarz z Lubina nie bę-dzie musiał szukać szkoły na dru-gim końcu Polski?

- To jeden z celów, jaki przyświe-cał sygnatariuszom podpisanego w starostwie Listu intencyjnego. Chcemy dać szansę rozwoju spor-towego młodzieży. Zaczniemy od klas sportowych, z których powsta-nie ponadgimnazjalna szkoła spor-towa.

Sygnatariuszami są dwa kluby �piłkarskie, będziemy się więc spe-cjalizować w dyscyplinach, które one reprezentują?

- Niekoniecznie. Może się oka-zać, że będzie to szkoła jednej lub wielu dyscyplin. Docelowo chce-my, by ta placówka funkcjonowa-ła w ramach sieci szkół mistrzostwa sportowego w naszym wojewódz-twie. Projekt tej sieci właśnie po-wstaje. W powołanej przez Kon-went Powiatów Dolnośląskich gru-pie roboczej, w której skład rów-nież wchodzę, zaczęliśmy się zasta-nawiać, gdzie w naszym regionie można ulokować szkoły mistrzow-skie. Szybko okazało się, że naj-pierw trzeba uporządkować już ist-niejące szkolnictwo sportowe w gminach i powiatach.

Zaczęliście więc od inwentary- �zacji?

- Można to tak nazwać. I okazało się, że w województwie dolnoślą-skim kształci się dzieci i młodzież w siedmiu dyscyplinach. Po wielu debatach, drogą kompromisu, wy-braliśmy do projektu pięć dyscy-plin: piłkę nożną, piłkę ręczną, ko-szykówkę, siatkówkę oraz lekką at-

letykę. Naszym, lubińskim atutem, jest to, że mamy już szkołę na po-ziomie gminnym, mamy doświad-czenie w kształceniu sportowców i kadrę oraz sporą ilość działających drużyn. Teraz zaczniemy budować sportowe szkolnictwo ponadgim-nazjalne, by w niedalekiej przyszło-ści mieć szansę na lokalizację szko-ły mistrzostwa sportowego właśnie w Lubinie.

Czym różni się SMS od „zwy- �kłej” szkoły sportowej?

- W szkole mistrzowskiej ucz-niom stawia się takie wymagania, jak zawodnikom. Jest to placówka wpisana w regionalny i krajowy sy-stem szkolenia sportowego, zaś na-bór może obejmować całe woje-wództwo. Dziś np. nasz szczypior-nista uczy się w Gdańsku... Poza tym, to właśnie uczniami szkoły mistrzowskiej kluby sportowe in-teresują się w pierwszej kolejności – tu zaczynają się kariery młodych zawodników.

Przyjezdnym uczniom przy- �szłej szkoły sportowej musieliby-śmy jednak zapewnić internat.

- I zapewnimy. Stąd między in-nymi decyzja o lokalizacji tej szko-ły w budynku ZSZiO przy ul. KEN. W sąsiednim budynku MDK mie-ści się prowadzona przez „Zagłę-bie” bursa, tam też ma powstać schronisko młodzieżowe na 100 miejsc, z możliwością rozbudowy.

A co z bazą spor- �tową?

- Jest basen i hala nad basenem, a także druga

sala sportowa, OSiR-u. Pomoc w tym zakresie zaoferowały już MKS oraz „Zagłębie”. Na terenach przyszkolnych jest też sporo miej-sca na budowę zaplecza sportowe-go, myślimy również o przekształ-ceniu istniejącego boiska w mały stadion. Projekt już mamy…

Czy powstanie samych klas �sportowych w szkole ponadgim-nazjalnej wiąże się z dużymi wy-datkami?

- Od września do końca roku po-wiat będzie łożyć na te klasy, po-nieważ jeszcze nie otrzymamy sub-wencji oświatowej w pełnej wyso-kości. Ale jesteśmy zdeterminowa-ni - to po prostu trzeba zrobić.

RozmawiałaMirosława Bożyńska

LUBIN � Powiat Lubiński, MKS i KGHM Zagłębie Lubin podpisały list o współpracy

Będzie nowa szkoła sportowaMirosława Bożyńska �

Dwie klasy sportowe od września, za dwa lata ponadgimnazjalna szkoła sportowa, a w przyszłości – szkoła mistrzostwa sportowego – taki cel postawili sobie sygnatariusze podpisanego w starostwie listu intencyjnego.

Utworzenie szkoły sportowej, w której naukę kontynuo-waliby absolwenci gimna-

zjów, to pomysł samorządowców w powiecie.

- Wszyscy dostrzegamy potrzebę stworzenia systemu kształcenia spor-towego na poziomie szkoły ponad-gimnazjalnej – powiedziała starosta Małgorzata Drygas-Majka. – Cieszę się, że nasza inicjatywa spotkała się z poparciem dwóch największych klubów sportowych Lubina. Mam nadzieję, że przyszli wychowanko-wie szkoły będą osiągali znaczące sukcesy w sporcie.

List intencyjny, ukoronowanie wielu miesięcy rozmów i ustaleń, podpisali: prezes Zagłębia Lubin SA

Paweł Jeż, prezes Witold Kulesza oraz dyrektor Jerzy Szafraniec z MKS „Zagłębie” Lubin oraz starosta Mał-gorzata Drygas-Majka i członek za-rządu Powiatu Lubińskiego Ryszard Kabat.

Strony będą wspólnie działać na rzecz rozwoju fizycznego naszej mło-dzieży. Już niebawem ruszy nabór do dwóch klas sportowych w Zespo-le Szkół Zawodowych i Ogólno-kształcących. Nabór będzie kontynu-owany w dwóch następnych latach i w efekcie w Lubinie powstanie szko-ła sportowa.

Współpraca obejmie zapewnienie bazy szkoleniowej, kadry nauczyciel-skiej i trenerskiej, tworzenie dla po-szczególnych dyscyplin programów

szkolenia sportowego we współpra-cy z polskimi związkami i klubami sportowymi, zapewnienia uczniom spoza regionu zakwaterowania oraz całodziennego wyżywienia.

- Z zadowoleniem przystępujemy do tego porozumienia i na pewno bę-dziemy pomagać, choćby po to, by najzdolniejsi mogli być naszymi za-wodnikami – powiedział Paweł Jeż. Podobnie uważa szef MKS:

- Szkoła zapewni stały dopływ za-wodników do klubu i na pewno przyczyni się do rozwoju popularno-ści sportu w Lubinie – stwierdził Wi-told Kulesza.

Celem starań wszystkich stron jest powołanie w Lubinie Szkoły Mi-strzostwa Sportowego.

FOT.

DAR

IUSZ

SZY

MAC

HA

Chcą współpracować na rzecz szkolnictwa sportowego w powiecie lubińskim (od prawej): starosta Małgorzata Drygas-Majka, prezes spółki Zagłębie Lubin Paweł Jeż, prezes MKS „Zagłębie” Lubin Witold Kulesza oraz dyrektor w tym klubie Jerzy Szafraniec.

Page 11: Kurier Powiatowy nr 20

KKurierwww.powiat-lubin.pl

marzec 2009

11wydarzenia

LUBIN � W miniprzedsiębiorstwie Ekoefekt

Pierwsze podsumowaniePotrafią zrobić z butelek plastikowych żyrandol, a z torebek foliowych – kwiatki. Wspólnicy Ekoefektu cieszą się z osiągnięć, choć działają dopiero dwa miesiące.

Ekoefekt, to młodzieżowe mini przedsiębiorstwo, działające w Ze-spole Szkół Zawodowych i Ogólno-kształcących w Lubinie pod okiem nauczycielki przedsiębiorczości, Da-nuty Szaflińskiej-Giłyk. Firmę two-rzą dziewczyny z pierwszej i drugiej klasy V LO: Alicja Siwa - dyrektor na-czelny, Anita Jankun - dyrektor ds. produkcji, Magdalena Fijołek -dyrek-tor ds. marketingu, Paulina Kwas - dyrektor ds. organizacji, Martyna Kawa - dyrektor ds. finansowych oraz Justyna Faliszewska, Paulina Wojs, Natalia Budiakowska i Aneta Fijołek. Spółka zajmuje się produkcją wyrobów z surowców wtórnych, po-maga też ekologom w oczyszczaniu środowiska. Na spotkaniu z rodzica-mi i dyrekcją szkoły opowiadały, co do tej pory udało im się osiągnąć, o mocnych i słabych stronach prowa-

dzenia działalności gospodarczej. Nawiązały kontakty z wieloma kon-sultantami ze świata biznesu i urzę-dów, z którymi musi współpracować każda firma. Były na warsztatach, zorganizowanych przez Fundację Młodzieżowej Przedsiębiorczości na temat „Zostać inwestorem”, a dyrek-tor Dolnośląskiej Szkoły Bankowej zorganizował specjalnie dla nich se-minarium „Działania marketingowe w działalności gospodarczej”, zaś Urząd Skarbowy - szkolenie o zmia-nach w podatku dochodowym od osób fizycznych oraz sposób oblicze-nia podatku VAT. Ponadto uczenni-ce przystąpiły do projektu Centrum Promocji Przedsiębiorczości, w najbliższym czasie podejmą próbę przystąpienia do konkursu na naj-lepszy biznes plan.

Ekoefekt szykuje się już także do III Powiatowych Targów Młodzieżo-wych Miniprzedsiębiorstw. W ra-mach przygotowań wspólniczki wzięły udział w warsztatach pn. „Mój pierwszy krok w świecie bizne-su”. (oprac. mb)

O prawach człowiekaLUBIN �

31 marca w CK Muza odbędzie się konferencja, podsumowująca działania Powiatowego Centrum Edukacji w Lubinie, związane z nauczaniem i wychowaniem w kontekście praw człowieka. Do udziału w tym spotkaniu zaproszono dr Laurę Kobo z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka w Warszawie.Wśród przedsięwzięć, podejmowanych przez PCE były nie tylko szkolenia rad pedagogicznych, ale również organizacja różnego rodzaju konkursów, kierowanych do dzieci i młodzieży na temat praw człowieka. Wręczenia nagród laureatom tych konkursów odbędzie się właśnie podczas konferencji. (mb)

„Ariadna” zapraszaLUBIN �

Z okazji Ogólnopolskiego Dnia Trzeźwości członkowie Klubu Abstynenta „Ariadna” 6 kwietnia będą pełnić dodatkowy dyżur w siedzibie klubu przy ul. Skłodowskiej-Curie 6 („pałacyk”, wejście z boku budynku).- Zapraszamy osoby, mające problem alkoholowy, członków ich rodzin oraz osoby, które preferują spędzanie wolnego czasu bez użycia alkoholu – zachęca prezes Elżbieta Pasieka.Klub oferuje profesjonalną pomoc w rozwiązywaniu problemów, wynikających z nadużywania alkoholu, jak też wsparcie w pokonywaniu różnych trudności życiowych. Można przyjść codziennie, od poniedziałku do soboty, w godz. 17.00-20.00. 6 kwietnia klub będzie czynny od już od godz. 11.

(mb)

Rada Powiatu przyjęła uchwały w sprawie utworzenia nowych i likwidacji starych szkół średnich w Lubinie, Rudnej i Chróstniku. Nie wyrażono zgody na rozwiązanie umowy o pracę z radnym Zbigniewem Rosnerem, o co wnosił KGHM.

W trakcie sesji radni dokonali korekty budżetu na 2009 r. Przyję-li pakiet kilkunastu uchwał w spra-wie powołania nowych szkół oraz założenia: Zasadniczej Szkoły Za-wodowej nr 3 w Lubinie, III Lice-um Ogólnokształcącego dla doro-słych w Lubinie, Szkoły Policealnej dla dorosłych w Lubinie, II Uzu-pełniającego Liceum Ogólnokształ-cącego dla dorosłych w Lubinie, III Liceum Ogólnokształcącego dla dorosłych w Lubinie do Zespołu Szkół Nr 2 w Lubinie, a także włą-czenia: Zasadniczej Szkoły Zawo-dowej nr 3 w Lubinie do Zespołu Szkół Nr 2 w Lubinie, II Uzupełnia-jącego Liceum Ogólnokształcące-go dla dorosłych w Lubinie do Ze-społu Szkół Nr 2 w Lubinie, Szko-

ły Policealnej dla dorosłych w Lu-binie do Zespołu Szkół Nr 2 w Lu-binie.

Zaledwie przy jednym, dwóch głosach sprzeciwu zlikwidowano szkoły (i kierunki kształcenia), do których nie było już naboru - w pla-cówkach Lubinie, Chróstniku i Rudnej.

- Zarząd Powiatu postanowił jednak przychylić się do wniosku dyrekcji szkoły oraz stowarzysze-nia z Chróstnika i dać szansę na wrześniowy nabór w trzech przy-padkach kształcenia - powiedział Ryszard Kabat, zastępca starosty do spraw oświaty – ku zadowole-niu obecnych nas sesji przedstawi-cieli tej szkoły. Ryszard Kabat po-informował również radnych o pracach nad strategią rozwoju oświaty w powiecie lubińskim.

Ponadto radni zapoznali się z in-formacjami z działalności Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólno-kształcących w Lubinie, a także o realizacji Powiatowej Strategii In-tegracji i Polityki Społecznej w Po-

wiecie Lubińskim za lata 2005-2009. Nie przyjęto uchwały w spra-wie zasad nabywania, zbywania i obciążania nieruchomości oraz ich wydzierżawiania lub wynaj-mowania na okres dłuższy niż 3 la-ta.

Rada Powiatu nie przyjęła także uchwały w sprawie wyrażenia zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym Zbigniewem Ros-nerem, o co wnioskował prezes KGHM. Podstawą do zwolnienia miała być likwidacja stanowiska dyrektora departamentu energe-tycznego w biurze zarządu spółki, którą radny pełnił od trzech lat.

Po głosowaniu Zbigniew Ros-ner podziękował radnym. Poinfor-mował, iż w grudniu zapropono-wano mu odejście z pracy (prawo do emerytury górniczej) z finanso-wą odprawą w wysokości ok.100 tys. zł (odszkodowanie, jubileusz za pracę w górnictwie). On jednak tę propozycję odrzucił, stąd pismo, jakie prezes „Polskiej Miedzi” skie-rował do samorządu. (mb)

LUBIN � Po sesji Rady Powiatu

Pakiety oświatowych uchwał przyjęte

FOT.

DAR

IUSZ

SZY

MAC

HA

Radni obradowali. Drugi z lewej Zbigniew Rosner.

Za nami już połowa kadencji tego �samorządu. Jak oceni Pan ten okres? Co udało się zrealizować z wcześniej-szych założeń?

- To był bardzo dobry czas dla po-wiatu lubińskiego. Śmiem twierdzić, że najlepszy w okresie istnienia powia-tu, a mówię to, mimo że byłem w za-rządzie pierwszej kadencji. Inwestycje, których część w tej chwili jest już ukoń-czona, a część w trakcie realizacji, wska-zują, że jest to okres wzmożonej i prze-de wszystkim efektywnej pracy zarzą-du Powiatu Lubińskiego.

Które wykonane zadania, decyzje �były najważniejsze, najtrudniejsze?

- Wiele było trudnych zadań, które udało nam się zrealizować. Niewątpli-wie w pierwszym okresie priorytetem było uregulowanie funkcjonowania szpitala. Tego oczekiwali mieszkańcy naszego regionu. Dziś to jedna z lep-szych placówek na Dolnym Śląsku. Szpital nie ma zadłużenia. Wręcz prze-ciwnie - wychodzi finansowo na plus. W ZOZ-ie prowadzone są remonty, in-westycje w sprzęt i aparaturę medycz-ną, udaje się pozyskać znaczącą pomoc samorządów. To olbrzymi sukces. Nie można byłoby tego dokonać bez trud-nych decyzji zarządu powiatu i wspar-cia przez radnych koalicji rządzącej. Przypomnę tylko, że podczas bardzo ciężkiej pracy nad oddłużaniem szpi-tala mieliśmy strajk lekarzy, protest pielęgniarek i totalny opór ze strony opozycji.

Co jeszcze spędza panu sen z oczu? �Jakie zadania czekają powiat w najbliższym czasie ?

- Trzeba pamiętać, że budżet powia-tu od momentu, kiedy przejęliśmy w powiecie władzę, został dwukrotnie podwyższony: z ok. 60 mln do ponad 120 mln, z czego olbrzymią część stano-wią inwestycje, szczególnie drogowe. Jest to budżet bardzo prorozwojowy i proinwestycyjny. Realizacja wszyst-kich zamierzonych projektów, które są wpisane w Wieloletni Plan Inwestycyj-ny, jest wielkim wyzwaniem . Bez sta-wiania sobie ambitnych celów nie moż-na myśleć o rozwoju. Jesteśmy o krok od pozyskania unijnych środków fi-nansowych na dwie bardzo istotne i duże inwestycje w szpitalu. Jest to Odział Intensywnej Opieki Medycznej i Szpitalny Oddział Ratunkowy. Wy-konanie tych projektów, to milowy krok w usługach medycznych na tere-nie powiatu!

Przez upór prezydenta przeciąga �się w czasie sprawa budowy przez po-wiat hali widowiskowo - sportowej. Dlaczego z taką determinacją powiat prze do budowy hali przy stadionie Zagłębia?

- Od początku mówiliśmy i nadal mówimy o tym, że hala sportowo-wi-dowiskowa jest miastu i regionowi po-trzebna, wręcz niezbędna. Mamy prze-cież w Lubinie świetne drużyny mę-skiej i żeńskiej piłki ręcznej. Niedawno podjęto w Warszawie decyzję o tym, że

kluby pierwszoligowe muszą dyspo-nować halą dla co najmniej 3 tys. osób. Między innymi dlatego inwestycja ta jest konieczna.

To w czym tkwi problem? �- Może zabrzmi to dziwnie w moich

ustach (od red. Marek Wojnarowski jest członkiem Rady Krajowej Platfor-my Obywatelskiej), ale problem tkwi w upolitycznieniu samorządu. Od po-czątku tej kadencji chciałem zawrzeć wielką koalicję, która wspólnie rządzi-łaby miastem i powiatem. Niestety, nic z tego nie wyszło. Wciąż namawiam do tego, żeby pracować wspólnie, że-by pewne projekty wyrzucić poza po-le walki politycznej i razem je realizo-wać dla dobra Lubina oraz mieszkań-ców. Przecież w kwestii hali nie ma sporu o to, czy powinna powstać czy też nie. Spór dotyczy samej lokalizacji. Prezydent uparł się, że hala musi być wybudowana przy OSIR-ze. My stoi-my na stanowisku, że powinna ona powstać przy nowym wspaniałym sta-dionie Zagłębia, który już jest dumą Lubina. Budowę hali w tym miejscu popiera Zagłębie Lubin, Sejmik Dolno-śląski, a kilka dni temu wiceminister sportu wizytując stadion, obiecał, że z budżetu ministerstwa otrzymamy 30% dofinansowania do tej inwestycji. Kolejną przesłanką za tą lokalizację jest jej położenie przy drodze krajowej nr 3, która ułatwia dostępność do hali rów-nież kibicom z Polkowic, Głogowa i Legnicy. Budowa hali przy nowym

stadionie, a potem hotelu i np. zespołu basenów stworzyłoby jedno z najno-wocześniejszych centrów sportowo – rekreacyjnych oraz konferencyjno - wy-stawienniczych w tej części Polski. To miejsce stałoby się wizytówką naszego miasta, o której mówiliby nawet ci, któ-rzy przez nasze miasto tylko przejeż-dżają. Czy nie dość argumentów, by ten spór wreszcie zakończyć?

Jak oceni pan stosunki panujące �w radzie powiatu, aktywność klubów, ich stosunek do siebie?

- Niestety, polityczna walka opozy-cji z naszą koalicją determinuje działa-nia ugrupowania prezydenta-Lubin 2006. Radni opozycji nie weszli w struktury samorządowe powiatu na trwałe, np. nie objęli funkcji przewod-niczących i wiceprzewodniczących ko-misji, nie objęli funkcji wiceprzewod-niczącego rady, co wcześniej propono-waliśmy i proponujemy nadal. Niechęć do współpracy, negowanie wszystkich projektów przesyłanych przez zarząd powiatu lubińskiego, trwanie w twar-dej opozycji, jest dla nich wygodniej-sze. Taki styl uprawiania polityki nicze-mu dobremu nie służy. To utrudnia pracę na rzecz powiatu, ale dajemy so-bie z tym radę.

Coraz częściej pojawiają się opinie, �że miasto popada w stagnację. Naj-większe inwestycje – stadion, Cu-prum Arena nie wiążą się z lubińskim samorządem. Rok temu krytykował pan prezydenta, nawołując go nawet

do rezygnacji. Czy dziś Robert Ra-czyński dostałby wyższą ocenę?

- Myślę, że gwiazda prezydenta Ra-czyńskiego już zgasła. Dysponujemy badaniami, które wskazują, że jego popularność w Lubinie znacznie spadła. A stało się tak z jednego prostego powodu - prezydent nie chce i nie umie współpracować. Kolejną kadencję jest skłócony z radnymi swojej rady miejskiej, od-mawia współpracy z radą powiatu lubińskiego, ze starostą i wciąż uwa-ża, że ma patent na wiedzę i racje. Przykładów można podać wiele, ale omawiany wcześniej upór w sprawie lokalizacji hali chyba doskonale to obra-zuje. Prezydent wymyślił sobie taki scenariusz z westernu, w któ-rym on gra rolę jedyne-go prawego i mądre-go szeryfa, a pozo-stali, czyli my wszyscy, to ban-da złoczyńców i głupoli. Otóż życie pokazu-je, że ani on taki mądry, ani my tacy źli.

Rozmowa z � Markiem Wojnarowskim, szefem klubu radnych PO w Radzie Powiatu.

Prezydent spada

Ekoefekt szykuje się już także do III Powiatowych Targów Młodzieżowych Miniprzedsiębiorstw. W ramach przygotowań wspólniczki wzięły udział w warsztatach pn. „Mój pierwszy krok w świecie biznesu”.

FOT.

DAR

IUSZ

SZY

MAC

HA

Page 12: Kurier Powiatowy nr 20

00 WWW.SOLIDARNOSC.ORG.PL/LEGNICA

KBIU

LETYN

POWI

ATU L

UBIÑ

SKIEG

O

KurierPOWIATOWY

w w w . p o w i a t - l u b i n . p l

www.powiat-lubin.pl

marzec 2009kultura

00 WWW.SOLIDARNOSC.ORG.PL/LEGNICA

KBIU

LETYN

POWI

ATU L

UBIÑ

SKIEG

O

KurierPOWIATOWY

w w w . p o w i a t - l u b i n . p l

12

W wolnym czasie27 marca � - LuPA, czyli Lubińskie Prezentacje Artystyczne, a w programie występ kapel: GaGa Zielone Żabki, Punkt Kontrolny, I’m Not A Plastic Bag, Laboratoryjni Dżentelmeni. Klub Pod Muzami, godz. 18.00, bilety 5 zł;28 marca � – koncert grupy ELjazzER, czyli trochę jazzu, trochę muzyki żydowskiej; Klub Pod Muzami, godz. 20.00, bilety 15 zł i 10 zł ( w dniu koncertu 20 i 15 zł); „Z rączki do rączki” – spektakl Wrocławskiego Teatru Komedia, sala widowiskowa CK Muza, godz. 19.00, bilety 30 zł. Ten sam spektakl zostanie pokazany również 20 kwietnia.16 kwietnia � – Młodzieżowy Dom Kultury: Powiatowy Przegląd Form Teatralnych „Melpomena”. 18 kwietnia � – Jazz Klub Rura zaprasza na koncert zespołu MADLOVE, w skład którego wchodzi znana lubinianom wokalistka Agnieszka Kalisz (obecnie Damrych) oraz czterech zdolnych, młodych muzyków. Klub Pod Muzami, godz. 20.00, bilety 12/15/20 zł.

(mb)

LUBIN � Cztery turnieje na jednym spotkaniu

Wywiedli ze słowaJuż wiadomo, kto będzie reprezentować lubiński powiat na rejonowych eliminacjach 54. Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego. Wszystko rozstrzygnęło się podczas turnieju w CK Muza”.

W deklamacyjne i śpiewacze szranki stanę-ło 21 recytatorów - uczniów szkół ponadgim-nazjalnych naszego powiatu. Rywalizowano w czterech kategoriach: turnieju recytator-skim, turnieju poezji śpiewanej, teatru jedne-go aktora oraz w turnieju Wywiedzione ze

słowa. Wysłuchawszy wszystkich wykonaw-ców jury - w osobach Joanny Rostkowskiej, Barbary Balik-Zięby, Karoliny Leszczyńskiej oraz Marka Świderskiego - podjęło werdykt, którym dość surowo oceniło występy. Jak usłyszeliśmy, wykonania nie oczarowały ju-rorów, a młodzi artyści sporo jeszcze muszą pracować nad swoim warsztatem. Ich naj-większym „błędem” jest wpadanie w „arty-styczną manierę”.

- Za najciekawszy uważam występ Magdy Wysoczańskiej - powiedziała nam przewod-

nicząca jury Joanna Rostkowska. - Była praw-dziwa, nie kłamała, przekonała mnie tym, co mówiła. Ma dużo wdzięku, nie ukrywała się za maską egzaltacji, maniery. Opowiedziała prawdziwą historię. A jednocześnie jest dość dobra scenicznie, aktorsko. Uważam, że po-winna występować.

Równie ciepło aktorka wypowiadała się o drugiej uczennicy I LO, Agnieszce Ciele-wicz:

- Zrobiła bardzo dojrzały, kobiecy występ. Mnie się bardzo podobał. I mimo niedociąg-nięć technicznych - była subtelna, prawdzi-wa. Wróżę jej sukcesy w przyszłości.

W przeciwieństwie do jurorów staroście Małgorzacie Drygas-Majce występy młodych artystów bardzo się podobały.

- Bo jestem dumna z naszej młodzieży, że swój talent ciągle kształci, że mają odwagę wystąpić - przyznała.

W Turnieju Recytatorskim przyznano dwie równorzędne III nagrody: Urszuli Pleśniak, reprezentującej Młodzieżowy Dom Kultury i Laurze Więsko z I LO oraz II nagrodę - właś-nie Magdalenie Wysoczańskiej, za interpreta-cję wiersza S. Barańczaka oraz fragment po-wieści Małgorzaty Budzyńskiej „Ala Makota-osiemnastka”.

W Turnieju „Poezji Śpiewanej” specjalne wyróżnienie, za interpretację wiersza, odebrał

Marcin Lelo z Salezjańskiego LO, zaś dwie równorzędne nagrody trafiły do Agnieszki Cielewicz oraz Marty Konik z MDK (która do wiersza Juliana Tuwima skomponowała też muzykę).

W Turnieju Teatrów Jednego Aktora wy-różniono występ Marty Zienkowskiej z I LO. Scenariusz do przedstawienia „Łatka była i jest kobietą” (na podstawie „Dożywocia” A. Fre-dry) napisał zmarły niedawno lubinianin, Ta-deusz Stojek. Jury zaproponowało, by to wy-konanie przekwalifikować do turnieju „Wy-wiedzione ze słowa”. W tym zaś, ostatnim, konkursie za „Najpiękniejszy sen” M. Pawli-kowskiej-Jasnorzewskiej Magdalena Wyso-czańska otrzymała wyróżnienie, zaś nagroda przypadła Ireneuszowi Staroniowi z I LO - za przygotowany jeszcze na szkolne Dni Kultu-ry monodram S. Mrożka „Ach, ten Lolo”.

Laureaci, których nazwiska wyróżniliśmy, zostali zakwalifikowani do udziału w elimi-nacjach rejonowych ogólnopolskiego konkur-su recytatorskiego w Legnicy.

Należy dodać, że Marta Konik to laureatka głównej nagrody tegorocznego Dolnośląskie-go Przeglądu Piosenki Poetyckiej i Poezji Śpie-wanej „CICHOSZA” w Lubinie. Na scenie po-konała m.in. wyróżnionych Katarzynę No-wak z Wrocławia, Karolinę Wałach z Bielawy i Marcela Lelo z Gorzycy. (mb)

fot.

mir

ka b

ożyń

ska

Laureaci ze starostą Małgorzatą Drygas-Majką. Powiat Lubiński był głównym sponsorem tego konkursu.

CHRÓSTNIK � Pod auspicjami szkolnego stowarzyszenia

Przywitali wiosnęW Zespole Szkół w Chróstniku odbył się Pierwszy Ekologiczny Konkurs Graffiti Hip-hop Jam Graffiti Chróstnik 2009.

Na pożegnanie zimy i przywitanie wiosny w szkole organizatorzy przy-gotowali blok imprez.

- Chcieliśmy z jednej strony zor-ganizować tego dnia czas młodzie-ży, a z drugiej – promować naszą szkołę – powiedział dyrektor Bro-nisław Tomaszewski. – Dlatego równocześnie odbyły się Dni otwar-te i konkurs ekologicznych stroików wielkanocnych. Stroiki, dodajmy, wcześniej gimnazjalistki przygoto-wały pod okiem starszych koleża-nek. Impreza trwała do godz. 19.00. Atmosferę dość chłodnego dnia , ogrzewali muzycy hip-hopowi oraz grochówka z internatu.

(mb)

LUBIN � „Gwarkowie” na scenie

Pokazali, co potrafiąNajstarszy i najliczniejszy zespół taneczny w Lubinie wystąpił z nowym programem.

„Gwarkowie”, dobrze znani w na-szym regionie, ale i poza jego grani-cami, co roku zapraszają do obejrze-nia swoich umiejętności tanecznych, wyczucia rytmu – w nowej choreo-grafii. Na dorocznym koncercie gosz-czą tych, dzięki którym mogą się roz-wijać i odnosić sukcesy – rodziców oraz sponsorów.

- Pokazaliśmy program, który przygotowywaliśmy od pół roku – powiedziała założycielka i szefowa zespołu Barbara Danek, nie bez sa-tysfakcji zauważając, że był to jedy-ny koncert w mieście, na który sprze-dawano bilety również na miejsca stojące. Rozeszły się w kilkanaście minut.

Ponieważ nie wszyscy chętni mo-gli zobaczyć koncert, „Gwarkowie” wystąpią jeszcze raz, 24 kwietnia, o godz. 12.00. (mb)

fot.

mir

ka b

ożyń

ska

„Gwarkowie”, czyli 150 wykonawców w wieku od 4 do

23 lat, na scenie CK Muza. Na zdjęciu – razem z Barbarą Danek.

LUBIN � Smok w Młodzieżowym Domu Kultury

Okiełznali bestięNa o g ł o s z o n y p r z e z

M ł o d z i e ż o w y D o m Kultury w Lubinie kon-

kurs plastyczny pn. „Mój przyjaciel smok” nadesłano 420 prac z 24 pla-cówek. Trzyosobowe jury nagrody przyznało: Mai Monteiro (ABC Plastyki MDK Lubin), Dawidowi Skowrońskiemu (Przedszkole Miejskie nr 5 w Lubinie), Michałowi Szumczykowi (MDK), Wiktorii Danysz (MDK) i Maciejowi Raczyckiemu (ZSSpołecznych Lubin). Wyróżnienia otrzymali: Oliwia Adam (PM nr 15 Lubin), Radosław Kołodyński (SP nr 3 Lubin), Wiktoria Żurek (MDK), Kaja Ziółkowska (MKD), Dominik Kukliński (PM nr 10 Lubin), Klaudia Kucharska (Pracownia Wychowania przez Sztukę, Lubin), Jakub Szwed (PM nr 6, Lubin) i Klaudia Tułodziecka (Centrum Kultury, Rudna).

Pokonkursową wystawę prac można oglądać w sali MDK do koń-ca marca.

Smok nawet na obrazkach wzbudza emocje. Na zdjęciu w lewym rogu – 4-letnia Maja Monteiro odbiera nagrodę z rąk dyrektora MDK Waldemara Doleckiego.

Mirosława Bożyńska �W bajkach straszą, ale jakie są naprawdę? Na to pytanie próbowało odpowiedzieć rysunkiem kilkuset przedszkolaków i uczniów z całego powiatu.

FOT.

ARC

HIW

UM M

DK

LUBIN � Eliminacje recytatorskie

Pojadą z wierszamiTrzynaście szkół reprezentowali uczestnicy eliminacji powiatowych IX Regionalnego Konkursu Recytatorskiego Szkół Podstawowych i XIV Dolnośląskiego Konkursu „Pegazik”.

Zebrane w Młodzieżowym Domu Kultury jury oceniało wystąpienia re-cytatorów w dwóch kategoriach, a o oto werdykt:

W poezji śpiewanej laury przypadły młodym ścinawianom: Elizie Rott i Ma-ciejowi Krajce z SP nr 3.

Wśród recytatorów wręczono trzy nagrody: Michałowi Porębie z SP nr 14 w Lubinie, Marcinowi Koziarzowi z SP nr 7 w Lubinie oraz Katarzynie Rudzkiej z SP nr 8 w Lubinie. Wyróżnienia w tej kategorii odebrali: Natalia Jaworska (SP nr 14), Piotr Rej (MDK Lubin), Damian Kogut (SP nr 3), Justyna Żołyńska, Woj-ciech Bieleń (SP nr 7), Paweł Sitarczyk (SP nr 5) oraz Martyna Szewc (SP nr 7).

Nagrodzeni 29 maja w Kątach Wrocławskich wezmą udział w IX Regional-nym Konkursie Recytatorskim Szkół Podstawowych. Jury zadecydowało rów-nież, kto będzie reprezentować nasz powiat w wojewódzkim finale „Pegazika” - Dolnośląskiego Konkursu Recytatorskiego dla Uczniów Szkół Podstawowych i Gimnazjalnych. 27 kwietnia do Kłodzka pojadą Maja Kowalska z SP nr 7 w Lu-binie oraz Magdalena Grześkiewicz z SP nr 8 w Lubinie. (mb)

FOT.

ARC

HIW

UM M

DK

FOT.

ARC

HIW

UM K

URIe

RA

Recytuje Natalia Glumińska z MDK.

Page 13: Kurier Powiatowy nr 20

00 WWW.SOLIDARNOSC.ORG.PL/LEGNICA

K

BIULET

YN PO

WIAT

U LUB

IÑSK

IEGO

KurierPOWIATOWY

w w w . p o w i a t - l u b i n . p l

www.powiat-lubin.pl

marzec 2009 rekreacja i wypoczynek 13

Wiosna – idziemy w góryNadchodząca wiosna to czas ożywienia na turystycznych szlakach w naszym regionie. Kurier poleca wyprawy grupowe. Poniżej wybrane propozycje.

1 � 9.04 Góry Kaczawskie Trasa: Komarno – Przełęcz Komarnicka – Jaskinia Walońska – Podgórki – Przełęcz Widok – Dziwiszów. Wpisowe: dzieci i młodzież do lat 16 (członkowie PTTK) – 5 zł, dzieci i młodzież do lat 16 15,00 zł, dorośli - członkowie PTTK - 30 zł, pozostali 50 zł. Wyjazd z przystanku na przeciwko „Jamników” w Lubinie, w stronę Legnicy o godz. 7.00. Organizatorzy zastrzegają sobie możliwość zmiany trasy lub odwołania wycieczki w przypadku zbyt małej liczby chętnych. Na wycieczkach obowiązują stroje turystyczne. Koszty wstępów do zwiedzanych obiektów uczestnicy pokrywają we własnym zakresie. W ramach odpłatności organizator zapewnia: przejazd autokarem, obsługę przewodnicką, ubezpieczenie. Zapisy: Oddział PTTK „Zagłębie Miedziowe”, ul. Rynek 22, 59-300 Lubin, tel. (076) 844-24-10.29.03 Rudawy Janowickie � Szlak Przełomów (2 etap), Janowice Wielkie - Raszów - 13,1 km, trasa: Janowice Wielkie - Krowiarki - Polana Mniszkowska (711mnpm) - Wołek (878mnpm) - Wielka Kopa (871mnpm) – Raszów. Atrakcje: zamek Bolczów, Skalny Mosy, punkt widokowy, krzyż milenijny. Wyjazd z Lubina (osiedle Ustronie godz. 6.30, al. Niepodległości godz. 6.40, ul. Legnicka godz. 6.45, Legnica - parking przy zamku godz. 7.15. Wpisowe: dzieci do lat 16 - 15 zł, klubowicze - 30,00 zł, pozostali - 35,00 zł. W ramach opłaty: transport, opieka przewodnika, ubezpieczenie. Zapisy i informacje w biurze STP „Wędrowiec” lub u Jana Dolezińskiego tel. 601095 463, (0 76) 8467867 do dnia 26 marca. 4.04 Cztery Pory Roku � – Wiosna (patronat Starosta Lubiński). Lubin - Przychowa 16,6 km. Wyjście Lubin: Rynek - Baszta Głogowska - pieszo godz. 08.00 (rowerem godz.10.00). Powrót busem. Atrakcje: ognisko, konkursy z nagrodami (organizatorzy proszą zabrać ze sobą pieczywo i kiełbaski na ognisko). Zapisy i informacje w biurze STP „Wędrowiec” lub tel. 0605447383. Ilość miejsc nieograniczona, grupy szkolne. Termin zapisu - rowerzyści proszeni o wcześniejsze potwierdzenie do 1 kwietnia. (km)

TurysTykA JLUBIN � Wędrowiec znowu wyruszył

Na podbój granic Polski Drugi etap marszu dookoła Polski rozpoczęli turyści ze Stowarzyszenia Turystyki Pieszej „Wędrowiec”.

Przypomnijmy - w minionym roku lubinia-nie pokonali 208,6 km z trasy liczącej blisko 4000 km. Dwunastoosobowa grupa na pokonanie te-go pierwszego etapu potrzebowała 7 dni (8 – 14.11.2008). Trasa wiodła z Helu przez wybrze-że Zatoki Gdańskiej po Mierzeję Wiślaną.

Kolejny drugi etap przewiduje dojście od miej-sca zakończenia wędrówki (przejście graniczne Grzechotki) do styku granic Polski, Rosji i Li-twy.

Kilkunastoosobowej grupie towarzyszy sucz-ka Kola (grupa wyruszyła w chwili oddawania Kuriera do druku). Najmłodszy uczestnik wę-drującego zespołu ma 30 lat, a najstarszy 66 lat. Średnia wieku to ok. 55 lat. Cała grupa powin-na dziennie pokonać trasę o długości około 30 km.

- Liczymy się z wieloma niedogodnościami, w szczególności z trudnościami w znalezieniu noclegów, bowiem tamta okolica nie ma dobrej bazy turystycznej, a już na pewno przy samej granicy polsko-rosyjskiej – mówili przed wyjaz-dem Jan Doleziński, wiceprezes STP „Wędro-wiec”.

Uczestnicy liczą się z tym, że będą musieli spać nawet w stodołach. Jednak nie przeraża to ich – liczą na przeżycie ciekawej przygody i sprawdzenia samego siebie w dość ekstremal-nych warunkach.

- Mamy nadzieję, że pogoda będzie łaskawa i począwszy od pierwszego dnia wiosny aura przychylnie spojrzy na grupę zapaleńców – mó-wili przed wyjazdem.

Tymczasem synoptycy zapowiedzieli chłody zwłaszcza w tamtej północno - wschodniej czę-ści Polski.

Kolejne etapy do pokonania planowane są w lipcu i listopadzie. (km)

LUBIN � Podsumowali bogatą w wydarzenia kadencję

Turyści obradowaliCo cztery lata odbywają się walne zjazdy oddziałów PTTK. W kołach i klubach odbywają się wcześniej wybory delegatów. Na zjeździe uczestnicy oceniają pracę ustępującego zarządu oddziału, wybierają nowy i ustalają plan pracy na przyszłe lata. Wybierają także delegatów na konferencję okręgową we Wrocławiu.

Lubiński oddział może pochwalić się dużą ilością organizowanych imprez. Wielką popularnością cie-

szą się weekendowe wyprawy rowerowe z cyklu „ Co sobotę wsiądź na rower” i wycieczki „W niedziele nie ma nas w domu”, a także rajdy KGHM i Górników Miedzi, wejścia na Grzybową Górę itp.

Obradujący byli zgodni – mijające cztery lata były dobre dla ruchu turystycznego. Coraz więcej mieszkańców naszego regio-nu zaczyna uprawiać turystykę pieszą i ro-werową. Najbardziej cieszy to, że do tury-styki garnie się coraz więcej dzieci i mło-dzieży. (dees)

Nowe władze Oddziału PTTK „Zagłębie Miedziowe”Zarząd Oddziału:

Marian Hawrysz - prezes �Jan Augustyn - wiceprezes �Grzegorz Wach - wiceprezes �Henryk Olejniczak - skarbnik �Beata Polak - sekretarz �

Duljarz Bożena - członek �Snowyda Kacper - członek �

Oddziałowa Komisja Rewizyjna Oddziału PTTK „Zagłębie Miedziowe”

Jerzy Dudek - prezes �

Teofil Zieliński - członek �Monika Wach - członek �

Sąd Koleżeński Marian Turkiewicz - prezes �Krzysztof Bursa - członek �Jerzy Gołos - członek �Barbara Mikołajczyk - członek �Anna Porębska - członek �

W zjeździe wzięła udział starosta Małgorzata Drygas-Majka i nagrodziła najaktywniejszych działaczy PTTK.

fot:

stP

Węd

roW

ieC

LUBIN � Może nasi Czytelnicy wiedzą coś na temat okoliczności zburzenia jednej z najokazalszych budowli w mieście?

Jak zamek z bajkiJednym z bezpowrotnie straconych dla miasta zabytków jest pałac w Parku Wrocławskim.

Jak czytamy w starych zapiskach, podróż-ni przyjeżdżający do Lubina traktem z Wroc-ławia mijali jeszcze przed pierwszymi zabu-dowaniami miasta wrota niewielkiej posiad-łości: bramę prowadzącą do urokliwego pa-łacu o dwóch wieżach, oddzielonego od za-budowań gospodarczych zielonym ogrodem z akacjami.

Ok. 1820 r. majątek ten został nabyty i urządzony przez dyrektora lubińskiej pocz-ty von Rüdigera z zamiarem utrzymywania w nim koni pocztowych. Stąd nazwa w sta-rej literaturze: Postgut. Przypomnijmy, iż w owym czasie pocztą przewożono nie tyl-ko korespondencję. Zaprzęgi pocztowe peł-niły rolę dzisiejszych autobusów.

Jednak architektoniczna forma pałacu przypominająca zamek powstała dopiero 30 lat później, po zmianie właściciela majątku. Za okazałą budowlą znajdował się zadrze-wiony park, którego niewielka część wcho-

dziła również w skład posesji. Panorama roztaczająca się z wieżyczki sięgała ponoć aż po góry. Pomieszczenia pałacu miały być wyjątkowo przestrzenne i stylowo urządzo-ne, znajdowała się wśród nich także i biblio-teczka.

Od wdowy po von Rüdigerze posesję na-był starosta Bieß. Z kolei po jego bezdzietnej śmierci posiadłość weszła w skład dóbr ro-dzinnej fundacji i odtąd służyć miała nieza-mężnym kobietom z rodziny. Dlatego też za-częto ją wówczas nazywać dobrami funda-cyjnymi (Stiftsgut). Z inicjatywy Narodowe-go Związku Kobiet w budynku w 1899 r. pro-wadzono przytułek dla kalek.

W pałacu zamieszkała panna Kern, a pod wojny dołączyli do niej krewni uchodzący przed bombardowaniami Berlina. Ponad 80-letnia panna Kern nie dołączyła do fali uchodźców uciekających przed frontem w 1945 r. Dziś po pałacu nie ma śladu. A był-by jednym z najurokliwszych zabytków w Lubinie. Krzysztof Maciejak

Na podstawie: www.lueben-damals.de

Według relacji, w 45 r. pocisk zamienił w gruzy jeden z narożników pałacu, niemniej ponoć jeszcze działała tu ochronka dla dzieci. Budynek ostatecznie rozebrano na początku lat 50. Kto pamięta te wydarzenia?

Jedna z niespodzianek podczas pokonywania I etapu.

NowA sTroNA PTTk J

Lubiński Oddział PTTK może się pochwalić nową stroną internetową. Bez problemu można znaleźć interesujące turystę informacje, a zwłaszcza propozycje nowych imprez turystyczno – rekreacyjnych oraz galerie zdjęć z rożnych wydarzeń. Warto także zajrzeć na podstronę Klubu Górskiego „Problem”. Jego członkowie specjalizują się „w dalekich egzotycznych podróżach i trekkingach w najdalsze zakątki świata”, a także pomagają w organizacji wejścia na Grzybową Górę.Więcej: www.pttk.lubin.pl . (km)

Page 14: Kurier Powiatowy nr 20

KKurier www.powiat-lubin.pl

marzec 2009informator14

WAŻNE TELEfONY I ADRESY J STAROSTWO POWIATOWE �ul. Jana Kiliñskiego 12 b, 59-300 Lubin � tel. 0-76 746-71-00

fax: 0-76 746-71-01 [email protected]

�Biuletyn Informacji Publicznej: www.powiat-lubin.eu www.bip.powiat-lubin.plOficjalny portal powiatu � www.powiat-lubin.plSystem Informacji o Œrodowisku: � www.powiat-lubin.sios.pl Godziny urzêdowania � poniedzia³ek-pi¹tek 7:30-15:30

wtorek - 8:00-16:00 Referat Rejestracji Pojazdów � tel. 0-76 746-71-61

poniedzia³ek-pi¹tek 8:00 – 17:30 wtorek 8:00 – 16:00

Referat Praw Jazdy � tel. 0-76 746-71-21 poniedzia³ek-pi¹tek 7:30 – 15:30

Kasa � poniedzia³ek-pi¹tek 7:30 – 17:30 Kancelaria Rady Powiatu � tel. (076)-746-71-02 POWIATOWE CENTRUm POmOCY RODZINIE �

ul. Sk³adowa 3, 59-300 Lubin tel.: (076) 8479691 tel.: (076) 8479690 dyrektor: Alina Tarczyñska

PORADNIA PSYCHOLOGICZNO-PEDAGOGICZNA W LUBINIE � 59-300 Lubin, ul. Kopernika 16 tel./fax (076) 849-72-73 www.poradnialubin.republika.pl e-mail: [email protected] dyrektor: mgr El¿bieta Galas

OŚRODEK ADOPCYJNO-OPIEKUŃCZY � ul. Komisji Edukacji Narodowej 6a, 59-300 Lubin tel. (076) 749 23 54 [email protected] www.adopcja-lubin.pl

mŁODZIE¯OWY DOm KULTURY W LUBINIE � 59-300 Lubin, ul. Komisji Edukacji Narodowej 6 a tel./fax (076) 847-86-64 www.mdklubin.republika.pl e-mail: [email protected] dyrektor: mgr Waldemar Dolecki

ZARZ¥D DRÓG POWIATOWYCH W LUBINIE � ul. Odrodzenia 26, 59-300 Lubin tel.: 076 849 72 87 fax.: 076 849 72 89 kierownik: Robert Brzezicki

POWIATOWY URZ¥D PRACY W LUBINIE � ul. J. Kiliñskiego 12b 59-300 Lubin tel. (076) 746-46-40 e-mail: [email protected] http://pup.lubin.sisco.info dyrektor: Alicja Kargol

POWIATOWY RZECZNIK KONSUmENTÓW � Jan Kotapka Starostwo Powiatowe, ul. J. Kiliñskiego 12b, pokój 120 tel. 076-746-71-24

POWIATOWE CENTRUm EDUKACJI W LUBINIE � ul. Szpakowa, 59-300 Lubin e-mail: [email protected] http://www.pce.lubin.pl dyrektor: El¿bieta Dec sekretariat tel. (076) 846-21-47 fax tel. (076) 846-21-46

�POWIATOWY OŚRODEK DOKUmENTACJI GEODEZYJNEJ I KARTOGRAfICZNEJ W LUBINIE

ul.Słowiańska 2, 59-300 Lubin tel./fax.(076) 846-68-30, 846-68-35 e-mail: [email protected] www.podgik.lubin.pl Czynne poniedziałek-piątek 7.30-15.30 Kasa czynna w godzinach 7.30-14.00.

BIBLIOTEKA PEDAGOGICZNA � sala multimedialna tel. (076) 846-21-42 czytelnia tel. (076) 846-21-43 wypo¿yczalnia tel. (076) 846-21-44

S£U¯BY I INSPEKCJE �Komenda Powiatowa Policji w Lubinie �

ul. Traugutta 3 Tel. 076 844 28 53, 076 846 67 51 fax. :076 840 62 35 telefon alarmowy: 997

Komisariat Policji w Œcinawie � ul. Grodzka 1 tel.: 076 843 61 11 tel. alarmowy: 997

Posterunek Policji w Rudnej � ul. Œcinawska 19 tel.: 076 843 42 77 e-mail [email protected] tel. alarmowy: 997

Komenda Powiatowa Stra¿y Po¿arnej � ul. Œcinawska 21 59-300 Lubin tel: (076) 846 18 40 tel. alarmowy: 998

Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna � ul. 1 Maja 15 59-300 Lubin Tel: (076) 8466700-1 Fax: (076) 8466702 http://psse.lubin.ibip.wroc.pl e-mail: [email protected]

Powiatowy Inspektorat Weterynaryjny � 59-300 Lubin, ul.Paderewskiego 100 tel/fax. 0 76 844 28 25

APTEKI W ??????!!!!!!! J01.02.09 „KONWALIA” UL. JANA PAWŁA II 28, TEL.076-841-01-17 �02.02.09 „POD ŚWIęTYm ANTONIm” UL. ARmII KRAJOWEJ 15, �

TEL. 076-841-02-5003.02.09 „ARNICA” UL. PTASIA 57, TEL. 076-749-70-10 �04.02.09 „POD RÓżą” UL. KILIŃSKIEGO 25D, TEL. 076-842-18-66 �

05.02.09 „POD DOBRą GWIAZDą” UL. GRABOWA 2, TEL. 076-842-79-55 06.02.09 „ALOES” UL. KAmIENNA 1f, TEL. 076-844-73-66 �07.02.09 „VADEmECUm” UL. KOPERNIKA 4, TEL. 076-844-27-04 �08.02.09 „OSIEDLOWA” UL. ARmII KRAJOWEJ 35, TEL. 076-844-40-26 �09.02.09 „NOVA” UL. SŁOWACKIEGO 17, TEL. 076-846-97-29 �10.02.09 „USTRONIE” UL. GWARKÓW 84, TEL. 076-842-27-73 �11.02.09 „fLOS” UL. KASZTANOWA 8A, TEL. 076-842-79-22 �12.02.09 „KONWALIA” UL. JANA PAWŁA II 28, TEL.076-841-01-17 �13.02.09 „W JAmNIKACH” UL. NIEPODLEGŁOŚCI23/25 �

TEL.076-746-88-58 14.02.09 APTEKA W POLOmARKECIE, UL. SZPAKOWA 2A, �

TEL.076-842-32-1715.02.09 „KAUfLAND” UL. ZWIERZYCKIEGO 2, TEL.076-74-66-770 �16.02.09 „LUBIŃSKA” UL. KISIELEWSKIEGO 4, TEL.076-841-50-96 �17.02.09 „POD RÓżą” UL. KILIŃSKIEGO 25D, TEL. 076-842-18-66 �18.02.09 „RYCERSKA” UL. JASTRZęBIA 6, TEL. 076-849-12-01 �19.02.09 „ZŁOTE RUNO” UL. PADEREWSKIEGO 92, TEL. 076-844-35-25 �20.02.09 „EURO APTEKA” UL. BEmA 1, TEL. 076-845-21-18 �21.02.09 „LEŚNA” UL. LEŚNA 8, TEL. 076-746-48-65 �22.02.09 „VADEmECUm” UL. KOPERNIKA 4, TEL. 076-844-27-04 �23.02.09 „SIGmA”/TESCO/ UL. PADEREWSKIEGO 101, �

TEL. 076-841-55-4624.02.09 APTEKA W POLOmARKECIE, UL. KILIŃSKIEGO, �

TEL.076-842-32-17 25.02.09 „GRAVIOLA” UL. mIESZKA I 14/16, TEL. 076-844-22-05 �26.02.09 „OSIEDLOWA” UL. ARmII KRAJOWEJ 35, �

TEL. 076-844-40-2627.02.09 „APTEKA DLA WSZYSTKICH” UL. POLNA 38, �

TEL. 076-849-27-7528.02.09 „APTEKA DLA CIEBIE” UL. ŚLąSKA 9, TEL. 076-842-31-43 �

LUBIN � Szansa na znalezienie zatrudnienia

III Lubińskie Targi PracyW ubiegłym roku, z pracodawcami spotkało się ponad tysiąc poszukujących zatrudnienia. W tym roku, mimo kryzysu, zainteresowanie taka imprezą nie osłabło.

24 kwietnia, w hali sportowej przy ul. Składowej odbędą się III Lubińskie Targi Pracy. Jak wyka-zały poprzednie imprezy jest to znakomite miejsce do stwierdze-nia, jaka jest sytuacja na rynku pra-cy. W dobie spowolnienia gospo-darczego targi pracy mogą być

wskazówką, co mają robić praco-dawcy i co mają dalej robić bezro-botni. Pracodawcy, gdyż będą mo-gli wybierać spośród kandydatów zainteresowanych zmianą pracy lub rozpoczęciem swojej pracy. Osoby bezrobotne, podczas tar-gów, zetkną się z rzeczywistością i będą wiedzieć, na jakie stanowi-ska jest zapotrzebowanie.

Na tegoroczne targi pracy zostali zaproszeni pracodawcy, którzy po-szukują kandydatów na różne sta-nowiska: od porządkowych po pra-cowników biurowych i osoby nie-

pełnosprawne. --- Zainteresowanie pracodawców jest spore – mówi Ali-cja Kargol, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy. – Mamy nadzieję, że, mimo kryzysu, będzie ich jeszcze więcej niż w roku ubiegłym. W tym roku nowością jest to, że zaprosili-śmy takie instytucje jak Urząd Skar-bowy, ZUS, MOPS do udzielania podczas targów informacji na temat podjęcia koniecznych kroków dla założenia działalności gospodar-czej.

(dees)

LUBIN � Pszczoły – środowisko - człowiek

Zyciodajne owadyJeżeli z powierzchni Ziemi zniknie pszczoła, człowiekowi pozostaną cztery lata życia – powiedział Albert Einstein. To twierdzenie, wcale nie jest przesadzone.

Owady decydują o całym ekosystemie - środowisku, w którym żyje człowiek. Przetrwanie większości gatunków roślin uprawianych w Europie uzależnione jest od zapylenia przez owady. Najważniej-szą rolę w tym procesie spełniają pszczo-ły. Ich udział w zapylaniu upraw wynosi 95%, pozostałe 5% roślinności zapylają in-ne owady.

Pszczoły żyją w dużych koloniach. W sezonie rodzina pszczela liczy około 60 tys. owadów. Aby zebrać nektar, te pra-cowite owady wykonują bardzo wiele lo-tów i odwiedzają prawie wszystkie kwia-ty. Zapewnia to przenoszenie pyłku z jed-nej rośliny na inną, dzięki czemu odbywa się proces zapylenia, niezbędny dla wy-dania owocu a w konsekwencji przetrwa-nia gatunku.

Bez pszczół nie będzie warzyw, nie bę-dzie owoców, zmniejszy się wydajność

upraw oleistych, nie będzie roślin łąko-wych, które stanowią paszę dla bydła.

Ludzkość od wieków obserwowała przyrodę i brała od niej to co było jej po-trzebne. Ceniono bardzo wysoko pszczo-ły, które dawały miód, jako słodki i war-tościowy pokarm, jako lek przeciw wielu chorobom i w leczeniu ran. Jeszcze pod-czas wojen napoleońskich, miód wyko-rzystywany był jako środek przeciw gan-grenie oraz jako środek do konserwacji pokarmów. Wosk przez wieki był stoso-wany do produkcji świec i konserwacji skór. Propolis wykorzystywany był i jest nadal jako lek oraz środek do konserwa-cji żywności.

Jak tragiczne może być nadużywanie pestycydów wskazuje przykład USA gdzie na początku XX wieku masowo sto-sowana chemia do zwalczania szkodni-ków, doprowadziła do likwidacji nie tyl-ko szkodliwych owadów, ale także więk-szości małych pasiek, likwidacji trzmieli, samotnic i pszczelinek. Uprawy i sady by-ły czyste od szkodników, ale też drastycz-nie spadły plony owoców, dyniowatych,

roślin oleistych oraz bawełny a także ro-ślin pastewnych. Kiedy zaczęto szczegó-łowo badać te zjawiska okazało się, że owady te decydują o 1/3 wartości pro-dukcji roślinnej. Dlatego w USA wprowa-dzono, za odpłatnością, wędrówkę pasiek na plantację.

Po drugiej wojnie światowej w Polsce przy wyższych uczelniach powstały in-stytuty, które zajmują się pszczelarstwem oraz jego znaczeniem dla gospodarki. Prowadzą badania nad pestycydami, do-bierając jednocześnie ich skład i techno-logię produkcji, aby nie były szkodliwe dla owadów, a z drugiej strony starają się poznać znaczenie owadów dla wydajno-ści gospodarki roślinnej. Mimo tego pszczelarstwo jest wciąż niedoceniane i traktowane bardziej jako hobby a nie ja-ko działalność ważna dla gospodarki i lu-dzi.

Pszczoły są wskaźnikiem jakości śro-dowiska, ponieważ tam gdzie dochodzi do jego skażenia to właśnie one giną pierwsze. Te pożyteczne owady wyma-gają opieki nie tylko pszczelarza, ale

wszystkich pracujących na roli, przy upra-wie roślin i sadów.

Kieruję apel do plantatorów, sadowni-ków i działkowiczów, nie trujmy pszczół, dobierajmy określone pestycydy o małej szkodliwości i krótkim okresie działania, wykonujmy opryski wyłącznie wieczo-rem, gdy pszczoły znajdują się w ulu po pracowitym dniu. Nie podcinajmy gałę-zi na której siedzimy. W następnym arty-kule przekażę, co dzieje się na świecie, w Europie i w Polsce z pszczołami.

Bolesław Banaś – Mistrz pszczelarski, Prezes Powiatowego Koła w Lubinie

Biuro podróży nie może zarabiać na rezygnacji konsumenta z wycieczki �

Bez wysokich potrąceń

Przekonało się o tym jedno z największych polskich biur podróży – Triada. Biuro prze-

grało proces przez Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów (sygn. XVII Amc 47/08). Sąd zakwestiono-wał zapisy umieszczone w cenniku organizatora, które stanowiły, że gdy klient odstąpi od udziału w imprezie z takich przyczyn jak np. odmowa wydania paszportu, brak wizy, brak dokumentów upoważniających do przekroczenia granicy, choroba, sprawy rodzinne, niemożność otrzy-mania urlopu, wtedy biuro podróży dokona ryczałtowego potrącenia ceny wycieczki od 10 % ceny, gdy do rezyg-nacji dojdzie na 45 dni przez wyjaz-dem, aż do 90 % ceny, gdy rezygnacja nastąpi na 3 dni przed wyjazdem. Sąd argumentował, że narusza to zasady prawa cywilnego, według których nie wolno wyłączać obowiązku zwrotu konsumentowi uiszczonej zapłaty za świadczenie, które nie zostało speł-nione w całości lub w części, gdy

rezygnuje on z zawarcia umowy lub jej wykonania. Nie wolno też zastrze-gać w umowie, że tylko konsument musi zapłacić ustaloną sumę w razie swojej rezygnacji z zawarcia lub wykonania umowy, a organizator nie ponosi żadnej finansowej odpowie-dzialności, gdy impreza turystyczna nie dojdzie do skutku. Sąd uznał za niedopuszczalne stosowanie ryczał-towych potrąceń, argumentując to tym, że potrącić można jedynie koszty faktycznie poniesione. Zapisy takie stanowią klauzule niedozwolone wie-lokrotnie podnoszone przez polskie sądy, lecz pomimo tego większość biur podróży, nie wyłączając tych największych, stosuje takie zapisy.

Stanisław Piśko, wiceprezes Pol-skiej Izby Turystyki w wywiadzie dla „Rzeczypospolitej” twierdzi, że – ry-czałtowe potrącenia stosowane są w całej Europie, tylko w Polsce jest z tym kłopot. Przecież biuro coś na re-zygnacji klienta traci. Oczywiście po-trącenia nie powinny być nieuzasad-nienie wysokie. Jak tak dalej pójdzie, polskie biura po prostu przeniosą się za granicę i stamtąd będą sprzedawać u nas wycieczki.

Wyrok w tej sprawie nie jest jeszcze prawomocny.

Jan Kotapka �Organizatorzy turystyki nie mogą w umowach zastrzegać, że z ceny wycieczki potrącą większą część, jeżeli klient zrezygnuje z niej przed datą wyjazdu.

FOTR

. TAR

gI

Page 15: Kurier Powiatowy nr 20

KKurierwww.powiat-lubin.pl

marzec 2009 sport 15

LUBIN � Mistrzostwa Dolnego Śląska rozstrzygnięte

Lubin, Oława, JaworMłodzi lubinianie coraz częściej awansują do zawodów ponadregionalnych.

Na strzelnicy lubińskiego LOK –u gościły najsilniejsze drużyny dol-nośląskie na Mistrzostwach Dolnego Śląska juniorek, juniorów, kobiet, i mężczyzn w konkurencjach pisto-let i karabin pneumatyczny. Łącznie w zawodach wystartowało 102 za-wodniczek i zawodników z 9–ciu re-jonowych i powiatowych klubów strzeleckich LOK województwa. Drużynowo zwyciężyła reprezenta-cja Lubina, druga była Oława a trze-ci Jawor.

Drużyny walczyły o puchary Dy-rektora Biura Dolnośląskiego Zarzą-du LOK we Wrocławiu, a zawodni-cy o puchary, medale i dyplomy w konkurencjach indywidualnych.

Trzech najlepszych w konkurencji wywalczyło sobie prawo startu w mi-

strzostwach Polski Klubów LOK, które odbędą się w Krakowie. Z Lu-bina pojadą tam: Anna Gałka, Joan-na Majdan, Marlena Wiśniowska, Ryszard Wiśniowski, Henryk Pacz-kowski, Paweł Lewandowski, Nor-bert Łuczaj – Ossowski i Łukasz Le-wandowski.

Najlepszą zawodniczką mi-strzostw została zawodniczka LOK Jawor Zofia Koluszo poko-nując tegoroczną reprezentantkę Polski juniorek na mistrzostwa Europy Małgorzatę Kobes z Jawo-ra.

Z pucharami i nagrodami rzeczo-wymi ufundowanymi przez Zarząd Rejonowy LOK do domów wrócili najstarszy uczestnik Mistrzostw ( 83 lata ) Roman Zygman z Legnicy oraz najmłodszy trzynastoletni Wojciech Kułakowski z Oławy.

(dees)

LUBIN � „Bez aktywności nie ma sprawności”

Turniej szkół specjalnych Szkoły specjalne wzięły udział w nowym projekcie sportowo-rekreacyjnym.

„ Bez aktywności nie ma sprawno-ści” - pod takim hasłem Zespół Szkół Specjalnych w Lubinie oraz Stowa-rzyszenie „A tacy sami” organizują cykl imprez dla uczniów szkół spe-cjalnych z Powiatu Lubińskiego. Pierwszą z nich był Międzyszkolny Integracyjny Turniej w Unihokeja. Autorami projektu są nauczycielki ZSS w Lubinie Katarzyna Jania i Ka-tarzyna Pietruszko.

Unihokej jest sportem drużyno-wym. Do gry służą plastikowe kije, którymi strzela się na bramkę prze-ciwnika lekką piłką. Drużyny skła-dają się z pięciu zawodników grają-cych w polu oraz bramkarza. Wygry-wa ten, kto strzeli więcej goli. Orga-nizatorzy i autorzy projektu chcą po-przez tego rodzaju imprezy popula-ryzować unihokej wśród dzieci i mło-dzieży specjalnej troski, jako dosko-nałą formę sportowej rywalizacji i spędzania czasu wolnego.

Zawody rozgrywane były w dwóch kategoriach: szkół podsta-wowych i gimnazjów. W pierwszej z nich zwyciężył Specjalny Ośrodek Szkolno Wychowawczy ze Szklar Górnych, w drugiej natomiast wy-grała drużyna z ZSS z Lubina.

Najlepszym strzelcem okazał się Jakub Kunecki ze szkoły podstawo-wej z Zespołu Szkół Integracyjnych w Lubinie i Dawid Cymer z gimna-zjum ZSS w Lubinie. Najlepszym bramkarzem został Dawid Kaczmar-czyk ze SP z SOSW w Szklarach Gór-nych i Piotr Grajek z Gimnazjum z Zespołu Szkół Integracyjnych w Lubinie. Najlepszymi zawodnicz-kami turnieju zostały: Anna Tafliń-ska z ZSS w Lubinie i Klaudia Szczu-pak z SOSW w Szlarach Górnych.

Projekt otrzymał dotację finanso-wą z Powiatu Lubińskiego oraz od indywidualnych sponsorów. Wszystkie drużyny biorące udział w turnieju dostały puchary, dyplo-my i nagrody rzeczowe.

(Agata)

Skupienia i... jest 10.

Przed turniejem zaprezentowały się wszystkie drużyny.

Turniej tenisa stołowego

RASZÓWKA �Rozpowszechnianie sportu w środowisku wiejskim i popularyzacja tenisa stołowego wśród młodzieży z małych miejscowości było celem turnieju tenisa stołowego. Organizatorom Powiatowemu i Gminnemu Zrzeszeniu LZS oraz Starostwu Powiatowemu, Urzędowi Gminy w Lubinie , Szkole Podstawowej w Raszówce i LZS SKS Raszówka, powiodło się to znakomicie. W zawodach udział wzięło prawie 80 zawodników. Wszyscy z uczestników otrzymali dyplomy, a zawodników, którzy „stanęli na pudle” nagrodzono medalami, ufundowanymi przez Starostwo Powiatowe i Gminę Lubin.

Gospodarze najlepsiRUDNA �

Wiadomo już kto będzie reprezentował naszą strefę podczas dolnośląskiego finału w piłkę halową chłopców do lat 13. Turniej kwalifikacyjny, przeprowadzony w Rudnej wygrali gospodarze. W konkursie udział brały drużyny z powiatu lubińskiego i polkowickiego. Drużyna z Rudnej wygrała wszystkie mecze. Jej zawodnik, Sebastian Chroma, został królem strzelców, a Mateusza Pawłowicza uznano za najlepszego bramkarza turnieju. Stanisław Samiec przewodniczący Powiatowego Zrzeszenia LZS wraz z sędzią głównym turnieju Ryszardem Bukrabą i sędzią Iwoną Malinowską wręczyli najlepszym zawodnikom i drużynom dyplomy i puchary. Przed turniejem wszyscy uczestnicy turnieju uczcili minutą ciszy pamięć Kamili Skolimowskiej. (dees)

LUBIN � Kolejna edycja Women Ecoren Cup rozstrzygnięta

Złoto i srebro lubinianek

Zawodniczki z całej Polski spotkały się po raz trzeci, by walczyć w Halowym Turnieju Piłki Nożnej.

Turniej organizowany jest dwa razy do roku - w lutym i w listopa-dzie, wówczas dziewczęta z wielu krajowych klubów rozgrywają na boiskach towarzyskie mecze w ra-mach Women Ecoren Cup. Podczas tej edycji zawodniczki miały okazję sprawdzić swoją kondycję przed rozpoczynającą się rundą wiosen-na oraz podszlifować piłkarskie umiejętności. Turniej rozgrywano w dwóch miejscach. Seniorki grały w hali w Lubinie, natomiast junior-ki dzień później w Chocianowie. W obu turniejach wzięło udział

w sumie 10 drużyn z całego kraju, m.in. zespoły z Wrocławia, Kalisza, Szczecina czy Grodziska Wielko-polskiego. Niektóre wystawiały składy w obu kategoriach wieko-wych. Mimo, że mecze miały cha-rakter towarzyski, drużyny pode-szły do rywalizacji bardzo poważ-nie. Zacięta walka o pierwsze miej-sce toczyła się między zespołami Victoria Sianów i Ecoren Ziemia Lubińska. Mecze rozgrywane były na zasadzie „każdy z każdym”. Ostatecznie w grupie seniorek zwy-ciężyła Victoria Sianów, drugie miejsce wywalczyły sobie lubinian-ki, a zaraz za nimi zespół Avantaż Grodzisk Wielkopolski. W katego-rii juniorek młodszych gospodynie

nie dały szans rywalkom, pozosta-wiając na drugim miejscu piłkarki z Sianowa, natomiast trzecie miej-sce przypadło drużynie Szewa Go-styń.

Najlepszymi bramkarkami okaza-ły się Andżelika Dąbek (AZS Wroc-ław) i Patrycja Urban (Victoria Sia-nów), najlepsze zawodniczki turnie-ju, to Ewa Tarnowska (Ecoren Ziemia Lubińska) i Natalia Nosalik (Ecoren Ziemia Lubińska I), tytuł króla strzel-ców przypadł Malwinie Grzelak (Vic-toria Sianów) oraz Gabrieli Zych (Eco-ren Ziemia Lubińska I). Organizato-rem turnieju był klub Ecoren Ziemia Lubińska, wspierany przez KGHM Ecoren.

(Agata)

Takich strzałów nie powstydziłaby się żadna zawodniczka z reprezentacji kraju.

LUBIN � Po pół roku treningu zdobył brązowy medal na Mistrzostwach Polski

Trafia bezbłędnie

Na p o c z ą t k u t o b y ł a zabawa. Wciągnęła go jednak bardzo szyb-

ko. - Kuzynka trenowała łuczni-ctwo w Karczowiskach - mówi Bartek Gorczyca, mieszkaniec Raszówki, uczeń Zespołu Szkół nr 1 w Lubinie. – Kilka razy ją tam

zawoziłem. Kiedyś wziąłem łuk do ręki i spróbowałem strzelić. Trener Dzikowski zachęcił mnie do kolejnych przyjazdów. I tak się zaczęło.

Po kilku miesiącach trenin-gów trafił do kadry narodowej. Po pół roku zdobył brązowy me-

dal podczas Mistrzostw Polski i pojechał na Mistrzostwa Świa-ta. - 25 miejsce nie jest szczytem jego marzeń - mówi trener Bart-ka jak Jerzy Dzikowski. - Z łuku może jednak strzelać 6 miliar-dów ludzi. A on jest 25 wśród tych miliardów

Trenuje od trzech do pięciu razy w tygodniu, po co najmniej półtorej godziny. Już nie czuje bólu pleców i rąk, jak na początku treningów. Nie porównuje się do Robin Hooda. Jeśli już to raczej do Rambo: ten bohater strzelał właśnie z łuku bloczkowego.

Łuki bloczkowe są naciągane, jak łuki tradycyjne, siłą mięśni, ale posiadają przekładnie bloczkowe, które zwiększają siłę naciągu. Stąd sam strzał odbywa się za po-mocą urządzenia spustowego – siła naciągu jest tak duża, że cię-ciwa mogłaby obciąć zawodniko-wi palce. Podczas zawodów strze-la się na różne odległości - po-cząwszy od 30, a skończywszy na 90 metrach.

Sukces Bartka nie pozostał nieza-uważony. W jego szkole odbyło się uroczyste spotkanie z wójt gminy Lubin, Ireną Rogowską.

– To wielkie święto dla Bartka – powiedziała Irena Rogowska. – Ale także wielkie święto dla szkoły i dla gminy, którą Bartek promuje. Ser-decznie gratuluję sukcesów.

Wójt przekazała młodemu spor-towcowi profesjonalne strzały i urządzenia spustowe.

- Zachęcam wszystkich młodych ludzi do sprawdzenia swoich sił w tym sporcie – mówił trener Dzi-kowski. – Latem, na boisku sporto-wym w Karczowiskach strzelamy codziennie. Każdy, dosłownie każ-dy, kto do nas przyjdzie będzie miał szansę sprawdzenia siebie i swoich talentów.

Dariusz Szymacha �To już niedługo będzie dyscyplina olimpijska. Być może, w niedalekich Karczowiskach trenuje i rozwija swój talent, przyszły mistrz olimpijski.

Bartek Gorczyca na stanowisku.

Page 16: Kurier Powiatowy nr 20

ZAGŁ

ĘBIE

LUB

IN

Woj

ciec

h Ba

siuk

– I

I tr

ener

Łuka

sz

Jasi

ński

Łuka

sz

Han

zel

Łuka

sz

Gan

owic

z W

ojci

ech

Kęd

zior

a Sz

ymon

Pa

wło

wsk

i Sz

ymon

K

apia

s

Rob

ert

Kol

endo

wic

zPr

zem

ysła

w

Koc

ot

Mic

hał

Stas

iak

Paw

Ole

ksy

Mic

hał

Gol

ińsk

i M

icha

ł K

owbe

l

Mat

eusz

Ba

rtcz

ak

Stan

isła

w

Mic

hals

ki –

le

karz

K

arol

Fr

yzow

icz

Joel

Pi

res

Ili

jan

Mic

ansk

iJa

kub

Jesi

onko

wsk

iJe

whe

n

Kop

yl

Ale

ksan

der

Ptak

Dar

iusz

Ja

ckie

wic

zC

osta

N

ham

oine

suD

amia

n Pi

otro

wsk

i D

awid

Pl

izga

.

Dar

iusz

Pu

chal

ski –

fi

zjot

erap

euta

Jace

k

Wor

obie

c –

leka

rz

Jan

Su

pińs

ki

– ps

ycho

log

00

WW

W.S

OLI

DA

RNO

SC.O

RG.P

L/LE

GN

ICA

K

BIULETYN POWIATU LUBIÑSKIEGO

Kur

ier

PO

WIA

TOW

Y

ww

w.p

owia

t-lu

bin.

pl

WIO

SNA

2009

ww

w.p

owia

t-lub

in.p

l

Woj

ciec

h Si

tek-

tren

er

Rob

ert

Jońc

zyk-

tr

ener

Piot

r W

rześ

niak

- tr

ener

Piot

r O

rzec

how

ski –

tr

ener

odn

owy