Kurier Koniński nr 38

10
Jak po i n for mo wał por tal LM.pl, spraw cę śmier tel ne go po trą ce n ia na po cząt ku wrze śnia dwoj ga mło dych lu dzi w Spła w iu (gmi na Go l i na) za trzy- ma l i 2 li sto pa da ko n iń scy po l i c jan c i. - Sukces zawdzięczamy przede wszystkim żmudnej pracy i łutowi szczę- ścia – powiedział podczas zwołanej naza- jutrz konferencji prasowej komendant Waldemar Lewandowski. 12 września ra- no w rowie przy drodze krajowej nr 92 znaleziono zwłoki dwojga młodych ludzi. Jak się okazało, była to 20-letnia miesz- kanka Witkowa i 24-letni mieszkaniec Po- znania, policjant oddelegowany na czas wakacji do pracy w Strzałkowie, którzy wracali ze spotkania towarzyskiego. Ostatni kontakt z młodym mężczyzną miał poprzedniego wieczora jego kolega, który rozmawiał z nim przez telefon jesz- cze o godzinie 22.50. Wiadomo, że para wezwała telefonicznie taksówkę i szła po- woli w stronę Słupcy – prawym pobo- czem. Do potrącenia pieszych doszło naj- prawdopodobniej jeszcze przed północą. DOK. NA STR. 3 Śmier tel ne po trą ce nie w Spła wiu Wia do mo już kto za bił nnn gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n gazeta BEZPŁATNA n n n Co tydzień 200 000 czytelników w całym kraju NR 38 l ROK II l CZWARTEK 5 LISTOPADA 2009 l ISSN 1689-9563 www.kurierkoninski.pl NAKLAD 10.000 egz. reklama reklama Ko n iń scy rad n i po k łó c i l i się na se s ji 28 paź dzier n i ka o to, czy po w in no się pa l ić na przy stan kach au to bu so- wych, w par kach i na pla cach za baw. Inicjatywa Dariusza Wilczewskie- go o stworzeniu w mieście stref wol- nych od dymu, wzbudziła kontrower- sje. Po kosmetycznych zmianach, uchwała została jednak przyjęta. Radni zaczną jednak od siebie. Na wniosek Kamila Szadkowskiego z ra- tuszowego korytarza zniknie przy oka- zji kolejnej sesji Rady Miasta popiel- niczka, przy której podczas przerw w obradach skupiała się grupa palaczy komentujących treść antynikotynowej uchwały. DOK. NA STR. 2 W no cy z 22 na 23 paź dzier n i ka za- mor do wa no 55-let n ie go miesz kań- ca Wil ko wa, wła ści c ie l a ba ru Fe- niks w po b li skim Brzeź n ie, a je go sy na po waż n ie ra n io no. Od rzeczników policji i prokuratu- ry można tylko usłyszeć, że dochodze- nie jest w toku i ze względu na jego do- bro nie będą udzielane żadne informa- cje o jego przebiegu O zdarzeniu zawiadomili policję dwaj mężczyźni, którzy o północy przejeżdżali obok posesji ofiar w Wil- kowie. Zatrzymali się, ponieważ za- uważyli na ulicy zakrwawionego męż- czyznę. Kiedy podeszli do leżącego, do- strzegli na terenie posesji drugiego ran- nego. Nic się nie dzia ło Zarówno 55-latek jak i jego 26-let- ni syn mieli pocięte szyje i ręce. Rany wskazywały na użycie ostrych narzę- dzi. Mężczyźni trafili do konińskiego szpitala. Starszy z nich zmarł na bloku operacyjnym. Obrażenia młodszego określono jako poważne, choć nieza- grażające życiu. - Ma rany cięte głowy, szyi i rąk – powiedział rzecznik szpita- la Leszek Czajor. Żona zamordowanego przyjechała do domu jeszcze przed przybyciem po- licji, ponieważ akurat do północy pra- cowała w rodzinnym barze w Brzeźnie. DOK. NA STR. 3 Mord na Lesz czy no wej Fot. R. Olejnik Następny numer Kuriera Konińskiego ukaże się dopiero za dwa tygodnie, 19 listopada. Ko nin bez pa pie ro sów

description

Zagadkowy mord na Leszczynowej i zatrzymanie sprawcy śmiertelnego potrącenia dwojga młodych ludzi w Spławiu to czołówkowe materiały najnowszego numeru Kuriera Konińskiego.

Transcript of Kurier Koniński nr 38

Jak po in for mo wał por tal LM.pl,spraw cę śmier tel ne go po trą ce nia napo cząt ku wrze śnia dwoj ga mło dychlu dzi w Spła wiu (gmi na Go li na) za trzy -ma li 2 li sto pa da ko niń scy po li cjan ci.

- Suk ces za wdzię cza my przedewszyst kim żmud nej pra cy i łu to wi szczę -ścia – po wie dział pod czas zwo ła nej na za -jutrz kon fe ren cji pra so wej ko men dantWal de mar Le wan dow ski. 12 wrze śnia ra -no w ro wie przy dro dze kra jo wej nr 92zna le zio no zwło ki dwoj ga mło dych lu dzi.Jak się oka za ło, by ła to 20-let nia miesz -

kan ka Wit ko wa i 24-let ni miesz ka niec Po -zna nia, po li cjant od de le go wa ny na czaswa ka cji do pra cy w Strzał ko wie, któ rzywra ca li ze spo tka nia to wa rzy skie go.Ostat ni kon takt z mło dym męż czy znąmiał po przed nie go wie czo ra je go ko le ga,któ ry roz ma wiał z nim przez te le fon jesz -cze o go dzi nie 22.50. Wia do mo, że pa rawe zwa ła te le fo nicz nie tak sów kę i szła po -wo li w stro nę Słup cy – pra wym po bo -czem. Do po trą ce nia pie szych do szło naj -praw do po dob niej jesz cze przed pół no cą.

DOK. NA STR. 3

Śmier tel ne po trą ce nie w Spła wiu

Wia do mo już kto za bił

nn

nga

zeta

BE

ZP

ŁATN

An

n n

gaze

ta B

EZ

PŁA

TNA

n n

nga

zeta

BE

ZP

ŁATN

An

n n

gaze

ta B

EZ

PŁA

TNA

n n

nga

zeta

BE

ZP

ŁATN

An

n n

gaze

ta B

EZ

PŁA

TNA

n n

n

Co tydzień 200 000 czytelników w całym kraju

NR 38 l ROK II l CZWARTEK 5 LISTOPADA 2009 l ISSN 1689-9563 www.kurierkoninski.plNAKŁAD

10.000 egz.

reklama

reklama

Ko niń scy rad ni po kłó ci li się na se sji28 paź dzier ni ka o to, czy po win nosię pa lić na przy stan kach au to bu so -wych, w par kach i na pla cach za baw.

Ini cja ty wa Da riu sza Wil czew skie -go o stwo rze niu w mie ście stref wol -nych od dy mu, wzbu dzi ła kon tro wer -sje. Po ko sme tycz nych zmia nach,uchwa ła zo sta ła jed nak przy ję ta.

Rad ni za czną jed nak od sie bie. Nawnio sek Ka mi la Szad kow skie go z ra -tu szo we go ko ry ta rza znik nie przy oka -zji ko lej nej se sji Ra dy Mia sta po piel -nicz ka, przy któ rej pod czas przerw wob ra dach sku pia ła się gru pa pa la czyko men tu ją cych treść an ty ni ko ty no wejuchwa ły.

DOK. NA STR. 2

W no cy z 22 na 23 paź dzier ni ka za -mor do wa no 55-let nie go miesz kań -ca Wil ko wa, wła ści cie la ba ru Fe -niks w po bli skim Brzeź nie, a je gosy na po waż nie ra nio no.

Od rzecz ni ków po li cji i pro ku ra tu -ry moż na tyl ko usły szeć, że do cho dze -nie jest w to ku i ze wzglę du na je go do -bro nie bę dą udzie la ne żad ne in for ma -cje o je go prze bie gu

O zda rze niu za wia do mi li po li cjędwaj męż czyź ni, któ rzy o pół no cyprze jeż dża li obok po se sji ofiar w Wil -ko wie. Za trzy ma li się, po nie waż za -uwa ży li na uli cy za krwa wio ne go męż -czy znę. Kie dy po de szli do le żą ce go, do -strze gli na te re nie po se sji dru gie go ran -ne go.

Nic się nie dzia łoZa rów no 55-la tek jak i je go 26-let -

ni syn mie li po cię te szy je i rę ce. Ra nywska zy wa ły na uży cie ostrych na rzę -dzi. Męż czyź ni tra fi li do ko niń skie goszpi ta la. Star szy z nich zmarł na blo ku

ope ra cyj nym. Ob ra że nia młod sze gookre ślo no ja ko po waż ne, choć nie za -gra ża ją ce ży ciu. - Ma ra ny cię te gło wy,szyi i rąk – po wie dział rzecz nik szpi ta -la Le szek Cza jor.

Żo na za mor do wa ne go przy je cha łado do mu jesz cze przed przy by ciem po -li cji, po nie waż aku rat do pół no cy pra -co wa ła w ro dzin nym ba rze w Brzeź nie.

DOK. NA STR. 3

Mord na Lesz czy no wej

Fot.

R. O

lej n

ik

Na stęp ny nu mer Ku rie ra Ko niń skie go

uka że się do pie ro za dwa ty go dnie,

19 li sto pa da.

Ko nin bezpa pie ro sów

2 aktualności

reklama

Świę to Nie pod le gło ści bę dzie ob -cho dzo ne w Ko ni nie 11 li sto pa da,a nie jak pier wot nie pla no wa ły wła -dze mia sta, dzień wcze śniej.

Świę to, któ re ma jed no czyć, w Ko -ni nie wzbu dzi ło zno wu wie le wąt pli -wo ści. Tak w ubie głym ro ku jak i te razwy bór da ty tłu ma czo no przy jaz demkom pa nii re pre zen ta cyj nej z Po wi dza,któ ra mo że od dać ho no ro wą sal wę wKo ni nie tyl ko 10 li sto pa da. Za stęp capre zy den ta Ko ni na tłu ma czył jesz cze,że w dzień po wsze dni ła twiej za chę cićszko ły do udzia łu w uro czy sto ściach.Pod czas mi nio nej se sji Ra dy Mia sta, ro -ze grał się więc praw dzi wy bój o 11 li sto -pa da.

I choć za pro sze nia nauro czy ste ob cho dy 10li sto pa da by ły już wy -dru ko wa ne, de cy zjaRa dy Mia sta zmu si łaurzęd ni ków do po wia -do mie nia wszyst kich oprze su nię ciu ter mi nu.

Pro gram uro czy sto ści we dług no -we go roz kła du na 11 li sto pa da prze wi -du je: o go dzi nie 15.45 – zło że nie kwia -tów pod po mni kiem Jó ze fa Pił sud skie -go przy ra tu szu, o go dzi nie 16.00 –mszę za Oj czy znę w ko ście le św. Bar tło -mie ja przy uli cy Ko ściel nej, oko ło go -dzi ny 17.15 prze marsz na plac Wol no -ści, a tam wy stą pie nie pre zy den ta Ko -ni na, wrę cze nie od zna czeń, apel pa -mię ci i zło że nie kwia tów pod pa miąt -ko wą ta bli cą.

SKA

Nie bę dzie już ko pu ły li cheń skiejba zy li ki na wę dli nach fir my In -drob. Pro du cent prze słał do go -spo da rzy li cheń skiej ba zy li ki,księ ży ma ria nów, pi smo z in for -ma cją, że wy co fu je się z ta kie goopa ko wa nia.

Po lę dwi ca li cheń ska by ła do stęp -na w skle pach re gio nu ko niń skie go iw fir mo wej hur tow ni. Wy pu ści ła jąna ry nek ko niń ska fir ma PPH In -drob. Księ żom ma ria nom z Li che nianie spodo ba ło się jed nak wy ko rzy sty -wa nie wi ze run ku ba zy li ki do ta kichce lów. Go spo da rze li cheń skie gosank tu arium zwró ci li się do pro du -cen ta z proś bą o usu nię cia z opa ko -wań po lę dwi cy ko pu ły. Ich wąt pli wo -ści nie wzbu dza ła przy tym sa ma na -zwa, bo wiem jak twier dzi li, obokkieł ba sy kra kow skiej, mo że być i li -cheń ska.

Nie mu sie li dłu go cze kać na od -po wiedź, bo wiem pro du cen ci po in -for mo wa li go spo da rzy sank tu ariumo usu nię ciu li cheń skiej ko pu ły z fla -ków. Na ry nek nie tra fi już wię cej wę -dlin w ta kim opa ko wa niu.

SKA

Ko niń ski PKS wpro wa dził zmia nyna swo jej stro nie in ter ne to wej(http://web.pksko nin.pl), któ re ma -ją uła twić klien tom do tar cie do in -for ma cji o usłu gach świad czo nychprzez lo kal ne go prze woź ni ka.

- Sta ra my się mo ni to ro wać po trze -by pa sa że rów i osób ko rzy sta ją cych z in -for ma cji na na szej stro nie in ter ne to wej,

dla te go wpro wa dzo ne zo sta ły zmia ny,któ re uprosz czą na wi ga cję oraz w przej -rzy sty spo sób pre zen tu ją roz kład jaz dy -po wie dzia ła Ka ta rzy na Ro siak z ko niń -skie go PKS. I rze czy wi ście: na wet pa sa -żer przy zwy cza jo ny do tra dy cyj ne goczy ta nia roz kła dów jaz dy, znaj dzie tamta kie sa me ta blicz ki jak na przy stan ku.

OLER

DOK. ZE STR. 1

Z przy ję tych za pi sów wy ni ka jed -nak, że oprócz miejsc wol nych oddy mu, wska za nych w usta wie, wKo ni nie nie moż na pa lić na przy -stan kach i pla cach za baw. - Cho dziprzede wszyst kim o zdro wie i bez -pie czeń stwo dzie ci – ar gu men to -wał Da riusz Wil czew ski.

Wol ne od dy mu po win ny byćogro dzo ne pla ce za baw, a na nie ogro -dzo nych, moż na bę dzie pa lić w od le -gło ści pię ciu me trów od pia skow ni cy,huś taw ki, czy ka ru ze li. Po nad to stre fąza ka za ną dla pa la czy bę dą przy stan kiau to bu so we, a kon kret nie wia ty. Pa la -cze mu szą się tak że trzy mać w pro -mie niu pię ciu me trów od słu pa przy -

stan ko we go. Naj bar dziej spor ną kwe -stią w tej dys ku sji oka za ły się par ki. Niewszy scy rad ni wi dzie li bo wiem sens wogra ni cze niu pa le nia w tych miej -scach. Nie któ rzy mie li wąt pli wo ści doca łe go pro jek tu uchwa ły. - Ja ko ra daidzie my zbyt da le ko – ape lo wał do po -zo sta łych Ma rek Cie ślak, nie pa lą cy od15 lat.

Dys ku sja to czy ła się jed nak da lejwo kół szcze gó ło wych za pi sów i usu -nię cia z uchwa ły par ków, ja ko miejsc,któ re nie zo sta ły do koń ca zde fi nio wa -ne i wska za ne. W koń cu, je de na sturad nych za gło so wa ło za usta no wie -niem miej skich stref wol nych od dy -mu, pię ciu by ło prze ciw, a je den sięwstrzy mał od gło su.

SKA

Sa mo cho dy na uki jaz dy blo ku jąruch w Ko ni nie. Wła dze mia sta niewy klu cza ją ogra ni czeń dla „elek' wgo dzi nach szczy tu, je śli po zwo ląna to od gór ne prze pi sy.

Sa mo cho dy na uki jaz dy, spo wal nia -ją ce i blo ku ją ce ruch, to pro blem wie lumiast, od czu wa ny rów nież w Ko ni nie.Na uli cach mia sta „el ka” go ni „el kę”. -Wia do mo, że jest to na uka jaz dy, więctrze ba uwa żać na każ dy ruch ta kie go sa -mo cho du – mó wi je den z kie row ców. –Na uli cach jest ich co raz wię cej i co raztrud niej się spraw nie prze miesz czać.

Ostat nio z ta ki mi pro ble ma mizma ga li się miesz kań cy osie dla Glin kaw Ko ni nie, gdzie na stą pił praw dzi wyna jazd „elek”, oczy wi ście w ce lach ćwi -cze nio wych. Tym cza sem Biu ro Ana lizSej mo wych spo rzą dzi ło opi nię, z któ rejwy ni ka, że spe cjal ne roz po rzą dze niapre zy den ta czy sta ro sty mo że ogra ni -czyć ruch tych sa mo cho dów.

- Jest to jed nak peł no praw nyuczest nik ru chu, usank cjo no wa nyprzez pra wo o ru chu dro go wym w Pol -sce - mó wi o sa mo cho dach na uki jaz dyPiotr Ko ryt kow ski, dy rek tor Wo je -wódz kie go Ośrod ka Ru chu Dro go we gow Ko ni nie. – Przy po mnij my so bie,gdzie my śmy się uczy li jeź dzić. Też natych dro gach. Po przez de cy zję ad mi ni -stra cyj ną mo że my je za mkniąć dla„elek”, nie wie my jed nak, jak to wpły -nie na po zo sta łe czę ści mia sta, gdzie ta -kie go za ka zu nie bę dzie?

Dy rek tor WORD uwa ża, że „el ki”sku mu lu ją się w in nych re jo nach Ko ni -na. Po za tym nie wia do mo, gdzie do -kład nie jest cen trum mia sta, do któ re -go moż na by za ka zać wjaz du. WORDma do na uki jaz dy 17 sa mo cho dówoso bo wych i trzy cię ża ro we. Ruch tychpo jaz dów, zda niem dy rek to ra, ra czejnie prze szka dza na dro gach.

Jesz cze wię cej po jaz dów do na ukijaz dy ma ją pry wat ne ośrod ki szko lą cekie row ców w róż nych ka te go riach, któ -rych w Ko ni nie jest oko ło 150. Ich wła -ści cie le nie chęt nie mó wią o ogra ni cze -niach cza so wych czy te ry to rial nych dlana uki jaz dy. Wie lu kur san tów przy jeż -dża tak że z oko licz nych miej sco wo ści.

- Gdzie ma my uczyć po ru sza nia sięw co dzien nych wa run kach na dro dze,na któ re kie row ca bę dzie prze cież ska -za ny? – py ta ją in struk to rzy.

- Moż na je dy nie zwró cić się z ape -lem do wła ści cie li tych ośrod ków, że byto pierw sze szko le nie, zwią za ne z ru -sza niem, ma new ra mi ćwi czo no na pla -cach, bez rzu ca nia kan dy da tów na kie -row ców w ruch miej ski – pro po nu jedy rek tor WORD. – Mo że to być jed -nak tyl ko apel.

Piotr Ko ryt kow ski, któ ry jest rów -nież rad nym miej skim uwa ża, że kwe -stia ewen tu al ne go za ka zu ad mi ni stra -cyj ne go po win na być naj pierw te ma -tem kon sul ta cji w Ko mi sji In fra struk tu -ry i Ochro ny Śro do wi ska Ra dy Mia sta.

SKA

Ko men ta rze na LM.pl:cier pli wy

Nie ma chy ba ide al ne go roz wią za -nia te go pro ble mu, po nie waż z jed nejstro ny el ki fak tycz nie utrud nia ją ży ciekie row com, ale z dru giej stro ny gdzie wkoń cu ma ją się uczyć jak nie na uli cy,po któ rej i tak bę dą jeź dzić prę dzej czypóź nej. Trze ba się chy ba uzbro ić w cier -pli wość. Mnie też cza sem szlag tra fia,jak wi dzę przed so bą L, no ale co zro bić.Ja też się uczy łem.

p_ME CE NAS Pro szę rów nież wpro wa dzić ogra -

ni cze nia w go dzi nach szczy tu dlaświe żych kie row ców, któ rzy uczy li sięwcze śniej jaz dy tyl ko i wy łącz nie po zago dzi na mi szczy tu. A tak na mar gi ne -sie, mnie oso bi ście el ki nie prze szka -dza ją, a du żo jeż dżę, nie tyl ko po Ko -ni nie.

Ksk sks No w koń cu. Pierw sze jaz dy na elu -

chach po win ny być chy ba jed nak pro -wa dzo ne w mniej za tło czo nych miej -scach. Przy kład: dwie el ki na skrzy żo -wa niu w go dzi nach szczy tu i sto isz półgo dzi ny

aaa Ja sne, a kie dy mło dzi kie row cy ma -

ja się uczyć? To mi ja ło by się z ce lem!Bądź my wy ro zu mia li: w koń cu każ dykie dyś za czy nał od el ki!

Pod ko niec paź dzier ni ka za koń czyłsię pią ty etap re mon tu uli cy Po znań -skiej w Ko ni nie. In we sty cja po chło -nę ła pra wie dwa mi lio ny zło tych.

By ła ona moż li wa dzię ki po zy ska -niu fun du szy z Mi ni ster stwa In fra -struk tu ry. Oprócz no wej na wierzch ni,wy re mon to wa no tak że za tocz ki au to -bu so we, chod ni ki, za jaz dy, usta wio noba rie ry i ogro dze nia. Uli ca Po znań ska

mię dzy dwo ma ron da mi mo der ni zo -wa na by ła pra wie pięć lat.

Do re mon tu po zo stał ostat ni od ci -nek, któ re go re mont bę dzie kosz to wałoko ło mi lion zło tych, na sa mym wy lo -cie z mia sta.

- Od da my go jesz cze w tym ro ku –za de kla ro wał An drzej Sy bis, za stęp capre zy den ta Ko ni na.

SKA

Ko nin bez pa pie ro sów

Po znań ska po li ftin gu

Fot.

A. Pi la

r ska

PKS Ko nin w In ter ne cie

Li cheń niedla kieł ba sy

Ko niń ski bój o nie pod le głość

El ki po za szczy tem

czwartek, 5 listopada 2009 rozmaitości 3

reklama

DOK. ZE STR. 1

Wciąż nie wia do mo, co się wy da -rzy ło w no cy z czwart ku na pią tek wdo mu przy uli cy Lesz czy no wej, nie da -le ko zna ne go sa lo nu su kien ślub nych ina prze ciw ko du żej pry wat nej przy -chod ni le kar skiej. - Tuż przed pół no cąpo sze dłem spać – po wie dział miesz ka -niec są sied niej po se sji – i nic tu taj sięnie dzia ło. - To spo koj ni i do brzy są sie -dzi – opo wia da ła ko bie ta z do mu obok- je ste śmy zszo ko wa ni.

Co po wie dział świa dek?W pią tek ra no po li cja in for mo wa ła,

że z do mu pań stwa B. nic nie zgi nę ło,ale już kil ka go dzin póź niej rzecz nicz kaKo men dy Miej skiej Re na ta Pur cel -Ka -lus na to sa mo py ta nie od po wia da łaostroż nie, że na tę chwi lę nie spo sób zca łą pew no ścią to stwier dzić. Kil ka dnipóź niej tak po li cja jak i pro ku ra tu ra na -bra ły wo dy w usta. - Ze bra li śmy namiej scu wszel kie śla dy i usta la my prze -bieg wy da rzeń – moż na tyl ko usły szeć.

Tym cza sem już po czte rech dniach

ran ny pod czas na pa du syn ofia ry opu -ścił ko niń ski szpi tal. - Męż czy zna zo stałjuż prze słu cha ny w cha rak te rze świad -ka zda rze nia - po in for mo wał tyl ko su -cho Ma rek Ka sprzak, rzecz nik pra so wyPro ku ra tu ry Okrę go wej w Ko ni nie. -Nie przy dzie li li śmy mu ochro ny, po -nie waż oświad czył, że nie czu je się za -gro żo ny.

Po zo sta je cze ka nieZro zu mia ła wstrze mięź li wość or -

ga nów ści ga nia po bu dzi ła na to miastfan ta zję in ter nau tów, któ rzy na por ta luLM.pl wpi sa li już pod in for ma cja mi otym zda rze niu po nad ty siąc ko men ta -rzy. Pew na ich część z gó ry prze są dzi ła,że to syn za mor do wał oj ca, choć por talza cy to wał nie ofi cjal ną wy po wiedź pro -ku ra to ra, że gdy by by ły ku te mu ja kie -kol wiek prze słan ki, to Mar cin B. już byzo stał aresz to wa ny.

Po nie waż nie wia do mo na wet, ja kajest treść ze znań je dy ne go świad ka wy -da rzeń, po zo sta je po cze kać cier pli wiena efek ty pra cy śled czych.

RO BERT OLEJ NIK

DOK. ZE STR. 1

Do po trą ce nia pie szych do szło naj -praw do po dob niej jesz cze przed go dzi -ną 23.40, bo o tej po rze pró bo wał sięskon tak to wać z Fi li pem je go ko le ga, alebez skut ku – je go te le fon mil czał.

Osiem set mer ce de sówNa miej scu zda rze nia zna le zio no

frag men ty lu ster ka od cię ża ro we gomer ce de sa 800. - Wy ty po wa li śmy oko -ło osiem set po jaz dów tej mar ki – po -wie dział Wal de mar Le wan dow ski – ale

im dłu żej szu ka li śmy te go wła ści we go,tym mniej wie rzy li śmy w po wo dze niena szych dzia łań, bo wie lu sprze daw cówczę ści sa mo cho do wych twier dzi ło, żeta kie lu ster ka pa su ją rów nież do in nychma rek sa mo cho dów cię ża ro wych.

Po ty go dniach żmud ne go spraw -dza nia wszyst kich śla dów w po ło wiepaź dzier ni ka na stą pił prze łom: usta lo -no, że spraw cą mógł być 24-let ni miesz -ka niec oko lic Śro dy Wiel ko pol skiej, jeż -dżą cy w ma łej, ro dzin nej fir mie. Po kil -ku na stu dniach, kie dy wstęp ne przy -pusz cze nia się po twier dzi ły, pod ję to de -

cy zję o za trzy ma niu po dej rza ne go iprze szu ka niu je go do mu.

Nie za uwa żył lu dziW po nie dzia łek, 2 li sto pa da do

Śro dy Wiel ko pol skiej uda ła się gru pafunk cjo na riu szy z Ko men dy Miej skiejPo li cji w Ko ni nie: do cho dze niow cy,kry mi nal ni i tech ni cy kry mi na li stycz -ni. Do drzwi do mu po dej rza ne go za pu -ka li wcze śnie ra no. Męż czy zna był za -sko czo ny wi zy tą po li cjan tów, bo wiempo dwóch pra wie mie sią cach od zda rze -nia czuł się za pew ne co raz pew niej,tym bar dziej, że – jak się oka za ło namiej scu – sa mo chód nie miał zbyt du -żych uszko dzeń.

Jesz cze te go sa me go dnia 24-la tekzo stał prze słu cha ny w pro ku ra tu rze iusły szał za rzut nie umyśl ne go spo wo do -wa nia wy pad ku, w wy ni ku któ re godwie oso by po nio sły śmierć, za co gro zido 8 lat po zba wie nia wol no ści. Męż czy -zna przy znał, że w coś ude rzył, ale niebył świa dom, że to by li lu dzie. Po ko lej -nych prze słu cha niach, któ re prze pro -wa dzo no na stęp ne go dnia, pro ku ra tu razło ży ła do są du wnio sek, o za sto so wa -nie wo bec Pio tra P. aresz tu tym cza so -we go.

Na ra zie nie wia do mo jesz cze ja kibył prze bieg dro go we go zda rze nia i naten te mat wy po wie dzą się do pie ro bie -gli, na co trze ba bę dzie po cze kać za -pew ne kil ka mie się cy.

RO BERT OLEJ NIK

W bu dyn ku przy uli cy Po łu dnio -wej w Ko ni nie ofi cjal nie otwar toho spi cjum. Pla ców ka przy ję łaimię Ja na Paw ła II. Mi mo, żedzia ła do pie ro dru gi mie siąc, jużnie ma wol nych miejsc.

Po kil ku mie sięcz nym re mon ciedo ko niń skie go ho spi cjum przy ję topierw szych pa cjen tów. Pla ców kadzia ła od po cząt ku wrze śnia, ale 29paź dzier ni ka przy ję ła imię pa pie ża –Po la ka.

- Lu dzie star si, po trze bu ją cyopie ki, ma ją miej sce do god ne go spę -dze nia cza su – po wie dział Ka zi -mierz Pa łasz, pre zy dent Ko ni na. –Na po trze by mia sta jest to wy star cza -ją ca pla ców ka opie kuń cza. Po są -siedz ku ma my jesz cze ho spi cjum wLi che niu, go to we rów nież przy jąćpa cjen tów ob łoż nie cho rych i star -szych.

Bu dy nek przy uli cy Po łu dnio wejmia sto otrzy ma ło od Urzę du Mar -szał kow skie go w Po zna niu. Jesz czeza nim obiekt zo stał wy re mon to wa -ny, ko niń scy rad ni po sta no wi li onada niu mu imie nia Ja na Paw ła II.Uchwa łę za wio zła do Wa ty ka nu izło ży ła na gro bie pa pie ża Po la ka Elż -bie ta Siu daj -Po god ska, by ła prze wod -ni czą ca Ra dy Mia sta, ini cja tor kautwo rze nia ho spi cjum w Ko ni nie.

- W tej chwi li w ho spi cjum jestpięt na ścio ro pa cjen tów – po wie dzia -ła Aga ta Ka zi mier ska, pre zes spół kiM.A.R. – Na to miast w za kła dzie pie -lę gna cyj no -opie kuń czym ma mydzie więt na ście osób i jest li sta ocze -ku ją cym, na któ rej zna la zło się jużpięć osób. W za sa dzi wszyst kie miej -

sca są za ję te. Po wy pro wadz ce z te gobu dyn ku Za kła du Opie kuń czo -pie -lę gna cyj ne go „Zie lo ny Dom”, nie -zwłocz nie przy stą pio no do re mon tu.Po je go za koń cze niu mia sto ogło si łoprze targ na pro wa dze nia spe cja li -stycz nej pla ców ki. Wy gra ła spół kaM.A.R, któ ra obiekt wy po sa ży ła izor ga ni zo wa ła w nim ho spi cjum. Jaksię jed nak oka za ło, mia sto nie mo żenadać imie nia pla ców ce pro wa dzo -nej przez in ny pod miot.

- Jest ta ki pat praw ny w za kre sienada wa nia imie nia – wy ja śnia pre zy -

dent Ko ni na. - Wo je wo da wsz cząłpo stę po wa nie w spra wie unie waż -nie nia tej uchwa ły. Wy ra ża jąc jed nakwcze śniej szą wo lę władz sa mo rzą do -wych, zro bi li śmy aneks do umo wyze spół ką M.A.R i za strze gli śmy na -zwę dla Miej skie go Cen trum Opie kiPa lia tyw nej, ale nada nie imie nia spa -dło na pro wa dzą ce go. Na zwę nadałza rząd spół ki, sza nu jąc wcze śniej sząde cy zję. To ży wy po mnik na uki, któ -rą gło sił Jan Pa weł II – oce nił pre zy -dent.

AN NA PI LAR SKA

Mord na Lesz czy no wej

Ho spi cjum z imie niem

Fot.

A. Pi la

r ska

29 paź dzier ni ka uro czy ście nada no ko niń skie mu ho spi cjum imię Ja na Paw ła II

Śmier tel ne po trą ce nie w Spła wiu

Wia do mo już kto za bił

O za trzy ma niu spraw cy wy pad ku po in for mo wa li ko men dant Wal de mar Le wan dow ski ina czel nik wy dzia łu kry mi nal ne go Je rzy Tem błow ski

Fot.

R. O

lej n

ik

4 kurier kryminalny

reklama

Od od czy ta nia ak tu oskar że nia roz -po czął się 27 paź dzier ni ka pro ces36-let nie go Ma riu sza K., któ ry w lu -tym te go ro ku za ka to wał na śmierćnie zna ne go so bie męż czy znę.

Do zda rze nia do szło 11 lu te go who te lu FU GO przy uli cy Dwor co wej wKo ni nie. Ma riusz K. spo tkał się tam zko le ga mi z pra cy, by świę to wać swo je(za le głe) imie ni ny. Od każ de go z go ściso le ni zant do stał po bu tel ce wód ki, a isam przy niósł kil ka fla szek z bim brem.Pa no wie pi li al ko hol, roz ma wia li i oglą -da li te le wi zję.

Do bi jał się do po ko ju

Oko ło go dzi ny dwu dzie stej trzejgo ście prze szli do in ne go z ho te lo wychpo koi, by oglą dać mecz. Zo sta li tyl koMa riusz K. i To masz H., w któ re go po -ko ju od by wa ła się im pre za. Po 21 obajze szli na dół do sa li bi lar do wej, ale oka -za ło się, że w re cep cji nie ma do niejklu cza. Re cep cjo nist ka ze zna ła póź niej,że kil ka krot nie zjeż dża li win dą na dół,to znów je cha li na gó rę. To ona zło ży łapod czas pierw szej roz pra wy naj ob szer -niej sze i naj bar dziej dra ma tycz ne ze -zna nia.

- Mniej wię cej dwa dzie ścia mi nutprzed dzie sią tą z win dy wy siadł samTo masz H., a kil ka mi nut póź niej za -dzwo nił do re cep cji lo ka tor z ósme go

pię tra, że ktoś do bi ja się do je go po ko ju- po wie dzia ła.

Na dy wa nie le ża ły zę byRe cep cjo nist ka wje cha ła na ósme

pię tro, gdzie uj rza ła Ma riu sza K., ko pią -ce go w drzwi po ko ju nr 868. Po chwi limęż czy zna za czął ko pać drzwi po dru -giej stro nie ko ry ta rza. Na swo je nie -szczę ście otwo rzył je 66-let ni Sta ni sławW., eme ry to wa ny od nie daw na pra cow -nik FU GO. Ma riusz K. bez sło wa rzu ciłsię na nie go i za czął du sić. Ko bie ta ra -zem z są sia dem z na prze ciw ka usi ło wa -ła przyjść z po mo cą na pad nię te mu, alena past nik za blo ko wał cia łem drzwi.

Do pie ro kie dy do łą czy ło do nichdwóch lo ka to rów z dzie wią te go pię tra,otwo rzy li po kój i od cią gnę li agre so ra odofia ry.

Chwi lę póź niej Ma riusz K. wy -rwał się trzy ma ją cym go męż czy -znom, wró cił do po ko ju Sta ni sła wa W.i za trza snął za so bą drzwi. - Sły sza łamtyl ko od gło sy ude rzeń i wo ła nie pa naSta sia o po moc - mó wi ła z pła czemAgniesz ka N. Ko bie ta we zwa ła po -moc, ale kie dy ochro nia rze wjeż dża lina gó rę, Ma riusz K. zbie gał już scho -da mi na dół. - Sta ni sław W. le żał napod ło dze ca ły we krwi - po wie dział wsą dzie je den z nich. - Usi ło wał coś po -wie dzieć, ale nie mo głem go zro zu -

mieć, bo miał oka le czo ne usta, a nady wa nie le ża ły po wy bi ja ne zę by.

Wi docz nie go po bi łemPo li cja za trzy ma ła Ma riu sza K.

do pie ro po kil ku go dzi nach, kie dy na -za jutrz ra no wró cił do ho te lu przy uli -cy Dwor co wej, w któ rym ro ze gra ła siętra ge dia. O jej prze bie gu do wie działsię od jed ne go z uczest ni ków bie sia dy.- W pierw szej chwi li nie uwie rzył, kie -dy opo wie dzia łem Ma riu szo wi o tym,co się sta ło - po wie dział w są dzie Da -riusz K.

Ma riusz K. obu dził się ra no w do -mu swo ich ro dzi ców, któ rzy miesz ka jąw Ko ni nie. Za wsze tak ro bił, kie dy pra -co wał na po po łu dnio wą zmia nę. Dodzi siaj twier dzi, że nie pa mię ta ni cze goz tam te go wie czo ra po za tym, że spo -tkał się z ko le ga mi i pił z ni mi al ko hol. -Sko ro świad ko wie twier dzą, że po bi -łem Sta ni sła wa W., to wi docz nie go po -bi łem - po wie dział póź niej po li cjan tom.

Wie dział, co ro biSta ni sław W. zmarł 27 lu te go, do -

kład nie trzy ty go dnie po swo ich 66.uro dzi nach. Le ka rze stwier dzi li, żektoś mu siał ska kać po je go gło wie, naktó rej za cho wa ły się śla dy po de szewbu tów Ma riu sza K. Bie gli psy chia trzystwier dzi li, że oskar żo ny zda wał so biespra wę z te go, co ro bi i ro zu miał zna -cze nie po peł nio ne go czy nu. Nie zna le -zio no też w or ga ni zmie Ma riu sza K.ste ry dów, choć po kil ku mie sią cachśledz twa ze znał, że za ży wał pre pa ra tyana bo licz ne.

Ta ostat nia oko licz ność, zda niembie głych, nie ma zna cze nia dla oce nypo czy tal no ści oskar żo ne go. - Pod wyż -szo ny po ziom te sto ste ro nu, spo wo do -

wa ny za ży wa niem ste ry dówana bo licz nych, mo że wy wo ły wać agre -sję, ale nie ogra ni cza zdol no ści do roz -po zna nia zna cze nia po peł nia ne go czy -nu i kie ro wa nia swo im po stę po wa niem- orze kła bie gła psy chia tra.

Pro ces bę dzie kon ty nu owa ny napo cząt ku grud nia. Do prze słu cha niapo zo sta ło jesz cze kil ku na stu świad kówi je den bie gły.

RO BERT OLEJ NIK

Week end Wszyst kich Świę tych mi -nął w Ko ni nie wy jąt ko wo spo koj -nie, ale w cią gu mi nio nych dwóchty go dni od no to wa no kil ka wy pad -ków na dro gach po wia tu ko niń -skie go.

Do pierw sze go zda rze nia do szło23 paź dzier ni ka wie czo rem w Śle si -nie, kie dy to 16-let ni mo to cy kli sta po -trą cił prze cho dzą cą przez uli cę Żwir kii Wi gu ry 63-let nią miesz kan kę gmi nyŚle sin. Mo to cy kli sta usi ło wał w ostat -niej chwi li omi nąć ko bie tę, któ ra – jaksię póź niej oka za ło – pi ja na (0,8 pro -mi la) wtar gnę ła na gle na śro dek jezd -ni, ale za ha czył ją pra wym lu ster kiem.Z nie wiel ki mi ob ra że nia mi ko bie tazo sta ła za bra na do szpi ta la.

Do dru gie go wy pad ku do szło na -za jutrz ra no rów nież w Śle si nie, na uli -cy Ko ściel nej. Kie ru ją cy peu ge ot 19-la -tek z Ko ni na ude rzył w ja dą ce go przednim se ata ibi za. Kie ru ją ca se atem 51-lat ka od nio sła uraz krę go słu pa, gło wy inóg, a 80-let nia pa sa żer ka – rów nież

ra ny gło wy. Obie miesz kan ki gmi nyŚle sin zo sta ły za bra ne do szpi ta la.Spraw ca wy pad ku miał w or ga ni zmiepra wie pro mil al ko ho lu.

Na to miast 26 paź dzier ni ka naskrzy żo wa niu uli cy Po znań skiej zHur to wą w Ko ni nie do szło do ko lej nejw tym miej scu ko li zji, w któ rej tym ra -zem ucier pia ły na szczę ście tyl ko sa -mo cho dy. Tuż po go dzi nie trzy na stejw skrę ca ją cy z Hur to wej w le wo me -blo wóz, ude rzył ja dą cy od stro ny ron -da Miast Part ner skich volks wa gen po -lo. Je dy nym uspra wie dli wie niem dla25-let nie go byd gosz cza ni na mo że byćfakt, że wi docz ność za sło nił mu skrę -ca ją cy w Hur to wą z pra we go pa sa in nysa mo chód. Nie zwal nia go to jed nak zod po wie dzial no ści za zda rze nie, bokie ru ją ca volks wa ge nem 42-let niamiesz kan ka gmi ny Sta re Mia sto mia łapierw szeń stwo.

Żad ne mu z kie row ców nic się niesta ło.

OLER

W pią tek przed pół no cą w Wo li Pod -łęż nej zgi nął pod ko ła mi po cią gu 25-let ni miesz ka niec gmi ny Kramsk.

Le żą ce go na to rach, kil ka dzie siątme trów za prze jaz dem ko le jo wym wWo li Pod łęż nej, za uwa żył ma szy ni staskła du to wa ro we go re la cji Ma ło goszcz– Pąt nów. Choć kie ru ją cy po cią giemmęż czy zna uru cho mił ha mu lec, nie

był w sta nie na tak krót kim od cin ku to -rów wy ha mo wać cięż kie go skła du.

Na miej scu zgi nął 25-let ni miesz -ka niec Wo li Pod łęż nej. De cy zją pro ku -ra tu ry cia ło mło de go czło wie ka za bez -pie czo no na sek cję zwłok. Po li cja i pro -ku ra tu ra wy ja śnia ją oko licz no ści te gozda rze nia.

OLER

Zo sta wił na gło wie śla dy bu ta

Ma riusz K. na ławie oskarżonych

Fot.

R. O

lej n

ik

Zgi nął na to rach

Nie tyl ko pi ja ni

Sa mo chód cię ża ro wy za je chał dro gę ja dą ce mu pro sto uli ca Po znań ską volks wa ge no wi

Fot.

R. O

lej n

ik

IV kultura

reklama

W dwóch tu rach od był się pod ko -niec paź dzier ni ka tur niej „Je sien -ne Spo tka nia Re cy ta to rów”, zor ga -ni zo wa ny przez Mło dzie żo wy DomKul tu ry w Ko ni nie.

Naj pierw do ry wa li za cji sta nę liucznio wie klas IV -VI i gim na zja li ści.

Ule ga li ryt mo wi wier szaPo wy słu cha niu wszyst kich re cy -

ta to rów ze szkół pod sta wo wych, ju ryprzy zna ło pierw sze miej sce Mar cieDę bow skiej, a dru gie Da wi do wi Śmie -tań skie mu (obo je ze Szko ły Pod sta wo -wej nr 11). Rów nież dru gie miej sceprzy zna no Do ris Ant czak ze Szko łyPod sta wo wej nr 3. Miej sce trze cie za ję -li ra zem Ro bert Kaź mier czak z piąt ki iAlek san dra Bo cheń ska z pięt nast ki.Miej sce czwar te ju ry przy zna ło Aga cieLi siak ze Szko ły Pod sta wo wej nr 5, Zu -zan nie Bol czyk z trój ki i We ro ni ceGoź dzik ze Szko ły Pod sta wo wej nr 12.

- Po ziom pre zen ta cji był dość wy -so ki. Ucznio wie klas czwar tych wy raź -nie od sta wa li od doj rza łych pre zen ta cji

do świad czo nych re cy ta to rów. Cimniej do świad cze ni czę sto ule ga li ryt -mo wi wier sza, gu biąc sens opo wie ściza war tej w tek ście, za po mi na li o pau -zach, a tem po ich pre zen ta cji by ło zbytszyb kie - oce nił Ja ro sław Spa ra żyń ski zMDK.

Gim na zjum bez po ezjiPierw sze miej sce wśród gim na zja li -

stów przy pa dło wspól nie Aga cie Sze lągi Klau dii Mięt kiew skiej z Gim na zjumnr 5, a trze cie (dru gie go nie przy zna no)An nie Bąk z Gim na zjum nr 5 i Ju li cieKo wal skiej z Gim na zjum nr 1.

- Za in te re so wa nie sztu ką re cy ta cjiwśród uczniów ko niń skich gim na -zjów jest nie wiel kie - oce ni ło ju ry. - Po -ziom tur nie ju na le ży oce nić ja ko zróż -ni co wa ny, to zna czy, że by ły pre zen ta -cje doj rza łe, ale tak że sła be. Czę stopro ble mem by ło wy kre owa nie wła -snej in ter pre ta cji tek stu, a tak że dzie -le nie się emo cja mi i prze ży cia mi,zwią za ny mi z pre zen to wa nym wier -szem.

Prze my śla ne pre zen ta cje29 paź dzier ni ka w Mło dzie żo wym

Do mu Kul tu ry w Ko ni nie za pre zen to -wa ło się 39 re cy ta to rów z trzech ko niń -skich szkół po nad gim na zjal nych: II Li -ceum, Ze spo łu Szkół Tech nicz nych iHut ni czych i Ze spo łu Szkół im. M. Ko -per ni ka oraz Ko niń skie go Do mu Kul -tu ry.

Po wy słu cha niu wszyst -kich pre zen ta cji ju ry po -sta no wi ło przy znać pierw -sze miej sce We ro ni ce Lochz II Li ceum i Mag da le nieGo rze lań czyk z KDK, dru -gie An nie Szeszyc kiej z IILi ceum i Ju sty nie Wa del -skiej z KDK, a trze cie Mar -ty nie Wa syl ko wicz i An nieKo cha niec kiej z II Li ceum.

- Po ziom kon kur subył bar dzo wy so ki - oce -nił Ja ro sław Spa ra żyń -ski. - Wszyst kie pre zen -ta cje by ły prze my śla ne ipo praw ne pod wzglę -dem dyk cyj nym. Cie szyfakt, że wśród lau re atówmoż na od na leźćuczniów z klas pierw -szych

Tur niej sta no wipierw szą część kon kur -su o ty tuł „Re cy ta to raJe sie ni 2009”. Dru gaczęść – tur niej po świę -co ny re cy ta cji pro zy(„Spo tka nia z Pro zą”) -od bę dzie się 4 grud nia2009 w Mło dzie żo wymDo mu Kul tu ry. Wte dyteż na stą pi pod su mo wa -nie XXVIII Je sien nychSpo tkań Re cy ta to rów iprzy zna nie ty tu łu „Re -cy ta to ra Je sie ni 2009”.

„Sub re gion ko niń ski w bar wachje sie ni' to ty tuł kon kur su fo to gra -ficz ne go, któ re go ce lem jest za -pre zen to wa nie w je sien nej sce -ne rii atrak cyj nych tu ry stycz niemiejsc re gio nu.

Kon kurs, bę dą cy ko lej ną for mąpro mo cji Zie mi Ko niń skiej po przezsztu kę, skie ro wa ny jest do wszyst kichmiesz kań ców Wiel ko pol ski wschod -niej, któ rzy pa sjo nu ją się fo to gra fią,ale nie upra wia ją jej za wo do wo.Uczest ni cy mo gą ko rzy stać z do wol -ne go ro dza ju sprzę tu oraz tech ni kifo to gra ficz nej. Zdję cia kon kur so wemo gą przed sta wiać pej za że, obiek tyhi sto rycz ne oraz świat przy ro dy. Li -czą się więc przede wszyst kim cie ka -we po my sły i pięk ne ob ra zy, utrwa lo -ne w tle je sien nej au ry.

Na kon kurs mo gą być nad sy ła nezdję cia w for mie cy fro wej (o wiel ko -ści max 2 MB) lub dru ko wa nej (conaj mniej w for ma cie pocz tów ko -wym: 10x15 cm). Wraz z czy tel niewy peł nio nym for mu la rzem zgło sze -nio wym na le ży je do star czyć pocz tąna ad res „Sta ro stwo Po wia to we w Ko -ni nie, Wy dział Pro mo cji i Roz wo ju”,Ale je 1 Ma ja 9, 62 - 510 Ko nin lubteż dro gą elek tro nicz ną na e -ma il:biu ro@lot ma ri na.pl. Zgło sze nia wrazz pra ca mi bę dą przyj mo wa ne do 1grud nia 2009 ro ku.

Szcze gó ło we in for ma cje do -ty czą ce kon kur su do stęp nesą na stro nie or ga ni za to ra -www.lot ma ri na.pl

SKA

Zna ko mi ty wy stęp dał 25 paź dzier ni kana de skach Ko niń skie go Do mu Kul tu ryZe non La sko wik ze swo ją Ka ba re ciar -nią. Wi dow nia pła ka ła ze śmie chu.

Co cie ka we, o po li ty ce w pro gra mieby ło nie wie le. Być mo że dla te go, że – jakpo wie dział sam Ze non La sko wik - „po li -ty cy ro bią te raz ka ba re cia rzom nie sa mo -wi ta kon ku ren cję”. Go spo darz pro gra -mu wy znał na wet, że za sta na wiał się,czy by nie kan dy do wać na pre zy den ta,ale znie chę cił go fakt, że je go żo na zo sta -ła by pierw szą da mą, choć przy znał, żeprzy obec nej i tak wy pa dła by nie źle.

W swo jej naj lep szej for mie Ze nonLa sko wik po ka zał się w dwóch ske czach:ja ko szpi tal ny pa cjent cho ru ją cy na stoł -ko zę, scho rze nie po le ga ją ce na przy ro -śnię ciu stoł ka do sie dze nia oraz w ro licmen tar ne go stró ża, do któ re go dzwo niz te le fo nu ko mór ko we go żyw cem za ko -pa ny nie bosz czyk.

Sal wy śmie chu i ból brzu cha wi -dow ni wy wo ły wał nie tyl ko sam La sko -wik, ale i je go zna ko mi ty ze spół.

OLER

W Sta rym Mie ście, w świe tli cy wiej -skiej, od bę dzie się 13 li sto pa da, ogodz. 18.30 spo tka nie z Ja nemMiod kiem, ję zy ko znaw cą i po pu la -ry za to rem wie dzy o ję zy ku pol -skim, zna nym mię dzy in ny mi z pro -gra mu „Oj czy zna pol sz czy zna”.

Od 1968 r. obec ny na ła mach wro -cław skie go dzien ni ka Sło wo Pol skie,gdzie pro wa dzi ru bry kę „Rzecz o ję zy -ku”, a w la tach 1988-2007 pro wa dził wTe le wi zji Pol skiej (TVP2) pro gram „Oj -czy zna pol sz czy zna”. Obec nie ma teżco ty go dnio wy fe lie ton w Dzien ni kuZa chod nim i co mie sięcz ny w Ślą sku.Od 1995 r. pro wa dzi na ży wo cy klicz nypro gram we wro cław skim od dzia leTVP „Pro fe sor Mio dek od po wia da”.Pu bli ko wał rów nież w mie sięcz ni kuWie dza i Ży cie.

Ze wzglę du na ogra ni czo ną licz bęmiejsc or ga ni za to rzy pro szą o wcze -śniej szy kon takt z pra cow ni ka mi Bi blio -te ki Pu blicz nej Gmi ny Sta re Mia sto wce lu ode bra nia wej ściów ki (Sta re Mia -sto, ul. Głów na 16, tel. 63 241-60-67).

MDK: Spo tka li się z po ezją

Aga ta Sze ląg za ję ła pierw sze miej sce wśród gim na zja li stów

Fot.

MD

K

Jan Mio deko ję zy ku

Po wrótLa sko wi ka

Re gion w bar wach je sie ni

czwartek, 5 listopada 2009 rozmaitości V

reklama

Dzie ci naj bar dziej za fa scy no wa łyeks pe ry men ty che micz ne i ro bo ty,któ re opa no wa ły Ga le rię Han dlo -wą FE RIO, gdzie 30 i 31 paź dzier -ni ka od by wa ły się Dni Na uki i Tech -ni ki.

W pią tek od ra na w CH FE RIOczyn na by ła wy sta wa sta no wisk z za ba -wa mi i do świad cze nia mi z róż nychdzie dzin na uki: fi zy ki, che mii, bio lo gii,ma te ma ty ki, tech ni ki i eko lo gii. Dzie cijak urze czo ne wpa try wa ły się w la bo ra -to ryj ne na czy nia, w któ rych – po zmie -sza niu ta jem ni czych skład ni ków - ro słyna gle iście sło nio we kształ ty. Choć nie -mow la ków wśród wi dzów nie by ło,nie ma ło za in te re so wa nie bu dził eks pe -ry ment ilu stru ją cy dzia ła nie pam per -sów, w któ rym je den gram uży tej sub -stan cji wchła niał litr wo dy.

Moż na też by ło się do wie dzieć: jak

zro bić krysz tał w ułam ku se kun dy, jakzbu do wać ela stycz ne kul ki z wo dy i ja -ka ciecz mo że „po żreć” sty ro pian. Zotwar ty mi usta mi dzie ci oglą da ły teżpia sek któ ry nie na sią kał wo dą, tor na -do w bu tel ce i po pi so wy nu mer, czy ligej zer z co ca -co li i men to sów, nie wspo -mi na jąc już o sztucz nej krwi i... świe cą -cym ogór ku.

Kie dy w za ję ciach z che mii i fi zy kina stę po wa ła prze rwa, na sce nę wkra -cza ły ro bo ty. Naj cie kaw sze by ły wy ści -gi bo ha te ra fil mu Wall -e z fi na li stą pro -gra mu TVN Ka pi tal ny Po mysł - ro bo -tem Le mo. Nie mniej emo cji bu dzi łyteż wal ki su mo ro bo tów to czo ne wokrę gu, ni czym na za pa śni czej ma cie.

Ma gii na uki ule ga ły zresz tą nie tyl -

ko ma lu chy, ale i ich ro dzi ce, spo glą da -ją cy z za cie ka wie niem zza ple ców swo -ich po ciech na po czy na nia pro wa dzą -cych warsz ta ty.

- Im pre zę or ga ni zu je my co dwa la -ta – wy ja śnił Zbi gniew Baj car, pre zes

NOT.- Chce my tra fić przede wszyst -kim do mło dzie ży i za in te re so wać jąna uka mi ści sły mi, a da lej kształ ce niemtech nicz nym.

Za in te re so wa nie wzbu dzał tak żesprzęt geo de zyj ny naj now szej ge ne ra -cji, okre śla ją cy od le głość za po śred nic -twem sa te li ty. O za si la niu so lar nymprze ko ny wa li ucznio wie Ze spo łu SzkółGór ni czo - Ener ge tycz nych w Ko ni nie,a do stu diów in ży nier skich za chę ca łaPań stwo wa Wyż sza Szko ła Za wo do waw Ko ni nie.

- Na ze wnątrz cen trum han dlo we -go też ma my naj now szą tech ni kę, czy li

wóz stra żac ki z 2009 ro ku i dla od mia -ny z 1942 ro ku, któ ry był znacz nymosią gnię ciem na owe cza sy – za chę całdo po rów na nia Zbi gniew Baj car, pre -zes NOT w Ko ni nie.

Przy oka zji Dni Na uki i Tech ni kipod su mo wa no kon kurs pla stycz ny do -ty czą cy tej te ma ty ki zor ga ni zo wa nyprzez Mło dzie żo wy Dom Kul tu ry wKo ni nie. Atrak cją by ły tak że wy stę pywo ka li stów i ze spo łów, któ rzy uatrak -cyj ni li dwu dnio wą im pre zę.

Przy oka zji tej im pre zy por talLM.pl po raz pierw szy prze pro wa dziłbez pośred nią� re lację wi deo. In fo r -mację czy tało i oglądało w su mie po -nad 2000 osób.

OLER, SKA

23 paź dzier ni ka Ze spół Szkół Eko -no micz no -Usłu go wych w Ży chli niestał się miej scem wy jąt ko wychuro czy sto ści. W ju bi le uszo wychob cho dach wzię li udział na uczy -cie le oraz kil ka po ko leń ab sol wen -tów, któ rzy w cią gu pół wie czanada wa li ko lo ryt spo łecz no ściszkol nej.

Od po wsta nia w 1959 ro ku Szko łyRol ni czej I Stop nia w Ży chli nie, pla ców -ka szyb ko się roz wi ja ła i co raz ak tyw niejwłą cza ła w ży cie lo kal nej spo łecz no ści.Do sto so wu jąc ofer tę edu ka cyj ną do po -trzeb ryn ku pra cy, za pew nia ła sze ro kiemoż li wo ści roz wo ju uczą cym się w niejdo ro słym i mło dzie ży.

Dziś, ja ko Ze spół Szkół Eko no micz -no -Usłu go wych kształ ci eko no mi stów,in for ma ty ków, ku cha rzy, tech ni ków ho -te lar stwa, pra cow ni ków ob słu gi tu ry -stycz nej, rol ni ków, pszcze la rzy a w li ce -ach ogól no kształ cą cych przy go to wu jemło dzież do kon ty nu acji na uki na stu -diach wyż szych. Szko ła dys po nu je świet -

nie wy po sa żo ną ba zą dy dak tycz ną i in -ter na tem, a mło dzież ko rzy sta z no wo -cze snych pra cow ni in for ma tycz nych,mul ti me dial ne go cen trum in for ma cyj -ne go oraz cen trum ga stro no micz ne go.

W pro fe sjo nal nym obiek cieucznio wie mo gą roz wi jać swo je pa sjespor to we. Od ro ku, roz wój ak tyw no ścifi zycz nej wspo ma ga no wo cze sny kom -pleks bo isk, któ ry po wstał w ra machpro gra mu „Or lik”.

Dba jąc o roz wój umie jęt no ści za wo -do wych i pod no sze nie kwa li fi ka cji, szko -ła or ga ni zu je dla uczniów prak ty ki do -sko na le nia za wo do we go w kra ju i za gra -ni cą (w Sło wa cji, Szwaj ca rii i Niem -czech). Udział uczniów w sta żach za gra -nicz nych oraz pro jek tach edu ka cyj nychwspół fi nan so wa nych z UE, umoż li wiaim po sze rza nie ho ry zon tów i na by wa nieno wych do świad czeń.

Ży chliń ski ze spół mo że po chwa lićsię wie lo ma suk ce sa mi, mię dzy in ny miogól no pol skim cer ty fi ka tem „Szko ły zkla są” czy uzy ska niem mia na naj bez -

piecz niej szej szko ły w re gio nie. Nie spo -sób też wy li czyć na gród, wy róż nień i dy -plo mów zdo by tych przez uczniów w cią -gu tych lat.

Idąc z du chem cza su, szko ła po zo sta -je jed nak wier na tra dy cjom. Szcze gól neza słu gi ma na po lu po pu la ry za cji wi ze -run ku swo je go pa tro na Fry de ry ka Cho -pi na, zwłasz cza w aspek cie wi zy ty kom -po zy to ra w Ży chli nie. W cią gu ostat nich10 lat ze spół szkół zre ali zo wał wie le słu -żą cych te mu przed się wzięć, mię dzy in -ny mi zor ga ni zo wał cykl kon kur sów pla -stycz nych o te ma ty ce cho pi now skiej dlamło dzie ży z mia sta i po wia tu ko niń skie -go, ple ne ry ma lar skie z udzia łem ar ty -stów ma la rzy i rzeź bia rzy z ca łe go kra ju, atak że kon cer ty świa to wej sła wy pia ni -stów: Li dii Grych to łów ny, Bro ni sła wyKa wal li, Pio tra Pa lecz ne go i Ka zi mie rzaGier żo da. Ak tyw ność ta sta no wi świet nąpro mo cję szko ły i miej sco wo ści, co po -zwa la ugrun to wać miej sce Ży chli na naogól no pol skim szla ku cho pi now skim.

WIK

Dni Na uki i Tech ni ki w FE RIO

Nie tyl ko świe cą cy ogó rek

Fot.

R. O

lej n

ik

Pół wie ku ży chliń skie go ze spo łu szkół

Eko no micz ny i usłu go wy

czwartek, 5 listopada 2009 ogłoszenia 5

n SPRZE DAM MIESZ KA NIE W KA -ZI MIE RZU BI SKU PIM na ul. Za wadz kie go 1;3 po ko jo we z du żym bal ko nem, 57 m. kw.,okna PCV, CO, ga raż, piw ni ca. Ni ski czynsz:57zł/mies. Ce na: 153tyś. Kon takt: 663-47-00-87.

n Sprze dam miesz ka nie (27mkw), Ga le -rio wiec, 2 pię tro, cen trum, blok ocie plo ny, wy -re mon to wa ne, ume blo wa ne – w ce nie za bu -do wa ku chen na, lo dów ka, mi kro fa la me blo -ścian ka, wy po czy nek itp., cie płe, świet ne miej -sce na dzia łal ność go spo dar czą. Ce na: 100 tyśzł. Kon takt: 502320387.

n Sprze dam miesz ka nie w cen trum Ko -ni na o pow.51mkw, 3po ko je, kuch nia, ła zien -ka, 4 pię tro. CE NA: 128 tys. Kon takt:502040383.

n Sprze dam miesz ka nie (48mkw) na Vosie dlu, atrak cyj na lo ka li za cja, 3 po ko je roz kła -do we, ce na za wie ra za bu do wę kuch ni i czę -ścio wo me ble, wy mie nio na in sta la cja sa ni tar -na, księ ga wie czy sta. Ce na: 146000 zł Kon -takt: tel. 604422040.

n Wy naj mę lo ka le biu ro we i ma ga zy no -we. Po sia dam do wy na ję cia lo ka le biu ro weoraz ogrze wa ne po miesz cze nia han dlo wo -ma ga zy no we. Do bry do jazd, du ży plac ma -new ro wy. Wy so ki stan dard wy koń cze nia. Ko -nin ul. Po znań ska. Kon takt: 601 760 550.

n EVI TA – AN GIEL SKI DLA DZIE -CI, MŁO DZIE ŻY I DO RO SŁYCH, przy go -to wa nie do eg za mi nów gim na zjal nych i ma -tu ral nych, bu si ness En glish. Me to dy do sto so -wa ne do po trzeb uczniów. Lek cje w do muucznia/lek to ra (Ko nin i oko li ce). Tel. 507-050-863.n

MMF – JĘ ZYK AN GIEL SKI I NIE -MIEC KI/STRO NY WWW. Tłu ma cze nia(przy się głe, spe cja li stycz ne – tech nicz -ne/me dycz ne i zwy kłe, kom plek so wa ob -słu ga firm), ko rek ta tek stu, kur sy ję zy ko wedla firm i klien tów in dy wi du al nych, ko re -pe ty cje, kur sy dla dzie ci, pro jek to wa niestron WWW. Z do jaz dem do klien ta. Bar -dzo kon ku ren cyj ne ce ny!!! ul. Pio nie rów61, 62-510 Ko nin tel. 605075377;www.tlu ma cze nie 24.com; biu ro@tlu ma -cze nie 24.com

n An giel ski – Szyb ka i pro fe sjo nal napo moc w na uce ję zy ka an giel skie go za przy -stęp ną ce nę. Wszyst kie po zio my na ucza nia.Moż li wość do jaz du. Nie cze kaj. Dzwoń, tel.697 259 980.

n Ab sol went ka fi lo lo gii an giel skiejudzie li ko re pe ty cji z ję zy ka an giel skie go dzie -ciom, mło dzie ży i do ro słym na wszyst kichpo zio mach na ucza nia. Za pew niam mi łą at -mos fe rę i cie ka wy do bór ma te ria łów dy dak -tycz nych. Moż li wość do jaz du do ucznia. Kon -takt: 601244915.

n Ko re pe ty cje lek cje do dat ko we z j.niem na po zio mie szko ły pod sta wo wej i gim -na zjum. Przy go to wa nie do eg za mi nu gim na -zjal ne go. 15 zł/60 min. Wła sne ma te ria ły, te -sty. Kon takt: 609 081 128.

n Na uczy ciel wf, in struk tor, po pro wa -dzi na ukę pły wa nia in dy wi du al nie bądź wgru pach. Kon ku ren cyj ne ce ny. Grup ka 3 - 4oso bo wa: 40 zł za go dzi nę. Za pra szam ser -decz nie. Dla jed nej oso by tyl ko 30 zł. Kon -takt: 504654125.

n Fir ma Ka dry Pol skie dla swo je goKlien ta po szu ku je kan dy da tów do pra cy przyroz da wa niu ulo tek w Ko ni nie na ul. 1 Ma ja.Kon takt: po znan@ka dry -pol skie.pl z do pi -skiem TUR/RU/11.

n Za trud nię pra co wi te go i rze tel ne gopra cow ni ka bu dow la ne go z do świad cze niemprzy pra cach re mon to wo -wy koń cze nio wych:płyt ki, ge ma li ty, ma lo wa nie, szpa chlo wa nie,do cie ple nia. Pra ca w oko li cach Ko ni na. Kon -takt: 692512988.

n Fir ma po szu ku je sa mo dziel nej księ go -wej. Wy ma ga nie, - wy kształ ce nie wyż sze - do -świad cze nie w ob słu dze kom pu te ra. Kon takt:ksie go wo sc ko [email protected].

Sa lon fry zjer sko -ko sme tycz ny za trud -ni na do brych wa run kach fry zje rów lub fry -zjer ki z do świad cze niem za wo do wym.Kon takt: 501 190 607.

n Przyj mę do pra cy w ko sme ty ce sa mo -cho do wej (myj nia) w Ko ni nie. Kon takt:605103322 lub 632443648.

n Sprze dam: Ford Escort, 1992 r, 2.0,ben zy na+LPG, se dan, cen tral ny za mek, stando bry. Ce na do uzgod nie nia. Kon takt:693059126.

n Sprze dam: Opel Astra, ko lor czer wo -ny 3 drzwio wa. Au to w sta nie tech nicz nymdo brym, opła co ne, go to we do jaz dy. Ce na:3300 zł. Kon takt: 661 143 449.

n Sprze dam: Fiat 126p, 1997r, 50 tyśprze bie gu, poj. 650, ben zy na, wię cej in fo podnr 505-111-782.

n Mam na sprze daż ład ne go Pas sa ta wdie slu, 1994 rok, poj. 1.9, prze bieg: 271 tyś,no wa na peł nio na kli ma, po wy mia nie kloc -ków, itd., ma abs, nic nie stu ka, nic nie pu ka.Po le cam go rą co. Ce na: 8200 zł. Kon takt:608779048.

n Sprze dam Au di A4 kom bi, 1998r,prze bieg: 135 000, poj. 1.6. ben zy na. Ce na:13 600 zł. Kon takt: 605829837.

n JE ŻE LI ZA PŁA CI ŁEŚ 500 zł ZAKAR TĘ PO JAZ DU w okre sie od 01-05-2004 do 14-04-2006, przy słu gu je To biezwrot 425 zł nad pła ty, na wet je śli nie je steśjuż wła ści cie lem po jaz du. Wejdź nawww.kar ta po jaz du.in fo lub za dzwoń(063)220 23 30 – i od zy skaj swo je pie nią -dze!

n Ofe ru je my trans port na cze pą ni sko -po dwo zio wą. Prze wóz ma szyn bu dow la -nych, ma szyn rol ni czych, sa mo cho dów cię -ża ro wych, kon struk cji itp. moż li wość sta łejwspół pra cy. www.a2ko par ki.oto mo to.pl.Kon takt: 632793999, 606856439.

n Dys po nu je my eki pą do za ła dun ku isprzę tem do za bez pie cze nia i trans por tupo wie rzo ne go mie nia. Moż li wość do pa so -wa nia wiel ko ści au ta do po trzeb klien ta.Kon takt: 63 244 40 83 Tel. 609 735 860.

n Trans port kra jo wy i za gra nicz ny bu -sem Niem cy,Ho lan dia. Bel gia, ca ła UE. VWTrans por ter T -4 Ca ra we la, 8 osób lub 800kg.(la we ta) na wi ga cja GPS.DVD. Ta nio:80gr./1km. Prze wo zy gru po we naj ta niej wre gio nie. Wo zi my na miej sce, na czas, napew no. Kon takt: 608472073.

n Sprze dam mo ni tor kom pu te ro wyLCD fir my Dell, 15 ca li, gra na to wa obu do -wa, rok uży wa ny, za dba ny. Kon takt: agu ska -21@ko nin.lm.pl, 665-564-995.

n Na pra wa sys te mów oraz no we in sta -la cję, mo der ni za cja i do radz two w za ku pieno we go sprzę tu oraz ca łych ze sta wów zgod -nie z po trze ba mi klien ta. Sie ci LAN orazWi Fi. Do jazd do do mu. Kon takt: 606 350756.

n Sprze dam Gi ga by te GF 8800GTS512MB 256bit + GRA Ne wer win ter Ni -ghts II., ku pio ny 14.03.2008. Ce na: 300zł.Kon takt: 693385916 gg:7322293.

n Sprze dam: PRO CE SOR AMD Ath -lon 64 X2 6000+ Black Edi tion BOX 230złku pio ny 30.09.2008 ce na 230zł. Kon takt:tel: 693385916 gg: 7322293.

n Sprze dam pa mięć Cor sa ir RAMDDR2 4GB 2x2GB 800MHz CL5 XMS2TWI N2X 300zł ku pio na 14.03.2009.Kon takt: 693385916 gg:7322293.

n Prze dłu ża nie wło sów na tu lej ki, rin -gi, zgrzew lub me to dę ka nap ko wa; dłu go ści35-65 cm; wło sy na tu ral ne. Ce na od 550-700zł w za leż no ści od dłu go ści. Kon takt:667308511 gg11354778.

n Ta nie usłu gi ko sme tycz ne. De pi la cjawo skiem, hen na, oczysz cza nie twa rzy, ma -saż twa rzy i de kol tu, ma ni cu re, pe di cu re,pe eling mig da ło wy, BO TO LIFT za bieg podoczy oraz róż ne za bie gi pie lę gna cyj ne natwarz. Kon takt: 609 111 980, ba ny cu ki [email protected].

n Sprze dam stół do ma sa żu re hab.sta -cjo nar ny na rocz nej gwa ran cji fir my HA -BYS Prac ti kal -K032. Stan bar dzo do bry.Kon takt: 601313416.

n Je stem sty list ką pa znok ci po kur sie.Ofe ru ję prze dłu ża nie pa znok ci na tip sielub for mie lub sam żel na na tu ral na płyt kę.Zaj mu je się tym już 2 la ta. Ce na tip sów 60zł. Ofe ru je do jazd do klient ki w ob rę bieKo ni na.

Kon takt: 501621533.

n Ob słu ga praw no - ka dro wa dla ma -łych i śred nich przed się biorstw. Kon takt:604 649 345.

n Sprze dam va de me cum z geo gra fiizna ko mi cie przy go to wu ją ce do ma tu ry.Książ ka jest no wa, nie uży wa na. Do książ kido łą czam pły tę CD. Wy daw nic two WSiP.Ce na 25zł. Kon takt: gg 5908027.

n Mam do sprze da nia gryf pro sty 180cm,gwin to wa ny. Ce na 50 zł. Kon takt: 609055 154 gg 7650452.

n Sprze dam ro wer gór ski Mis so uri.Prze żut ki: 18- Du el. Ro wer ma ło uży wa ny.Sprze da je ro wer po nie waż chce ku pić so biecoś więk sze go. Ce na: 650 zł do ma lej ne go -cja cji. Kon takt: 785141901.

n Sprze dam Key bo ard CA SIO - CTK200 stan do bry ce na 100 zł. Kon takt:0362417736 lub iwo na 050@pocz -ta.onet.pl.

n Mam do sprze da nia hu laj no gę. Stanbar dzo do bry. Ce na 200 zł.

LM.pl: Co to do kład nie jest re kla ma mo bil na?WR: Choć ta for ma pro mo cji to na dal jesz cze no wość, co raz szyb ciej zy sku je za ufa -

nie klien tów. Tak na praw dę jest to roz wi nię cie ofer ty re kla my ze wnętrz nej: bil l bo ard (ta -

bli ca re kla mo wa), któ ry wcze śniej stał w do brej lo ka li za cji i sta tycz nie pre zen to wał re kla -

mę klien ta, zo sta je prze nie sio ny na pod wo zie przy cze py i po ru sza się po mie ście. Z uwa -

gi na ogra ni czo ną licz bę do brych lo ka li za cji dla ta blic sta cjo nar nych, wpra wie nie ich w

ruch po zwa la omi nąć tę prze szko dę. Kam pa nia pro wa dzo na przy po mo cy przy cze py po -

le ga na eks po no wa niu wiel ko for ma to we go wy dru ku re kla mo we go i emi sji spo tu dźwię -

ko we go, któ ry sku tecz nie zwra ca uwa gę prze chod niów i kie row ców. Ta kie dzia ła nie

umoż li wia do tar cie do du żej licz by po ten cjal nych klien tów z wy so kiej ja ko ści prze ka zem

re kla mo wym.

LM.pl: Czy są dzi Pan, że klien ci bę dą cią gle za in te re so wa ni re kla mąze wnętrz ną, czy mo że wciąż ro sną cy ry nek re kla my in ter ne to wejspra wi, że bę dzie ona tra cić na zna cze niu?

WR: Re kla my ze wnętrz nej nie da się za stą pić żad ną in ną, gdy cho dzi o do tar cie do

pew nej gru py klien tów. Ba da nia z ryn ków bar dziej za awan so wa nych niż Pol ski po ka zu -

ją, że naj le piej uzu peł nia ją się re kla ma ze wnętrz na (tzw. out do or) oraz In ter net i wła śnie

na ta ki pa kiet usług klien ci de cy du ją się co raz czę ściej. Z na szych ob ser wa cji wy ni ka, że

bu dże ty i na kła dy prze zna cza ne na re kla mę ze wnętrz ną, czy li z wy ko rzy sta niem ta blic

re kla mo wych oraz bar dzo po pu lar nej przy cze py re kla mo wej, sta le się zwięk sza ją. Na sza

fir ma po sia da obec nie w ofer cie kil ka dzie siąt ta blic na te re nie Ko ni na oraz by łe go wo je -

wódz twa. Usłu gi świad czo ne z wy ko rzy sta niem przy cze py re kla mo wej rów nież sta le zy -

sku ją na po pu lar no ści, a na sza przy cze pa z pla ka ta mi wiel ko for ma to wy mi sta le pro mu -

je naj róż niej sze fir my z re gio nu.

LM.pl: Dla cze go re kla ma ze wnętrz na jest tak sku tecz na?WR: Od po wiedź jest bar dzo pro sta, Re kla ma out do oro wa jest po pro stu zu peł nie

in na od po zo sta łych form re kla my i me diów. Me dia in ter ne to we lub pra sa mo gą do trzeć

z re kla mą do kon kret ne go klien ta i ła twiej jest zmie rzyć ich efek tyw ność; w przy pad ku

re kla my ze wnętrz nej ty pu przy cze pa, czy ta bli ca do cie ra my do mak sy mal nej licz by osób

w trak cie emi sji, co jest bar dzo do brym uzu peł nie niem wszel kich dzia łań re kla mo wych

i po zwa la szyb ko i efek tyw nie wy pro mo wać fir mę lub pro dukt. Traf ne lo ka li za cje ta blic

oraz opty mal nie do bra ne tra sy prze jaz du mo bi li re kla mo wych gwa ran tu ją zwró ce nie

uwa gi prze jeż dża ją cych i prze cho dzą cych w za się gu tych form pro mo cji,

LM.pl: Mó wi pan, że out do or mo że być świet nym uzu peł nie niem in -nych dzia łań. Co ma pan na my śli?

WR: Spół ka, w któ rej skład wcho dzi mar ka R63.pl, ofe ru je swo im klien tom rów -

nież re kla mę pra so wą oraz in ter ne to wą. Da ne, ja kie zbie ra my na pod sta wie ca ło ścio -

wych dzia łań kil ku firm, po zwa la ją opty mal nie pla no wać wszel kie kam pa nie i kom plek -

so wo re ali zo wać po trze by na szych klien tów. Re gu lar nie ba da my pro fil na szych czy tel ni -

ków oraz użyt kow ni ków, co po zwa la wy ko rzy sty wać te da ne do jak naj lep sze go pla no wa -

nia i do ra dza nia w za kre sie in we sty cji w pro mo cję i re kla mę. Ta ka ca ło ścio wa kam pa nia,

z wy ko rzy sta niem róż nych form re kla mo wych, da je za wsze naj lep sze wy ni ki. My to ro -

zu mie my i sta ra my się za wsze po dzie lić bu dżet tak, by za gwa ran to wać nie tyl ko do bre

ce ny, ale tak że efek tyw ność i za do wo le nie.

LM.pl: Dzię ku je my za roz mo wę, na szym roz mów cą był re pre zen tantfir my R63.pl z Ko ni na. Za pra sza my na szych czy tel ni ków do kon tak tuma ilo we go: fir [email protected] lub te le fo nicz ne go (063) 218 00 00 oraz nastro nę www.r63.pl.

materiał promocyjny

No we for my re kla my w Ko ni nie

Roz mo wa z Wik to rem Ru min kie wi czem, spe cja li stą do spraw re kla my ze wnętrz nej z fir my R63.pl z Ko ni na.

6 informator

Redakcja nie odpowiada za treśćzamieszczonych reklam i ogłoszeń.Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania nadesłanych tekstów.

WYDAWCAKurier Koniński Sp. z o.o.

na podstawie umowy franchisowej z Extra Media Sp. z o.o.

REDAKCJA:62-510 Ko nin, ul. Przy jaź ni 2 (IX pie tro),tel. 63 2180054, fax 63 2180001re dak cja@ku rier ko nin ski.pl

REDAKTOR NACZELNYRo bert Olej nik

BIURO REKLAMY:tel. 63 2180051, fax 63 2180001re kla ma@ku rier ko nin ski.plwww.ku rier ko nin ski.pl

n Cen trum Kul tu ry i Sztu ki, ul. Okól -na 47a, czyn ne od po nie dział ku do piąt kuw godz. 7.30-18.00, tel. 0-63 243-63-50

n Ga le ria Sztu ki „Wie ża Ci śnień",ul. Ko le jo wa 1a, czyn na od wtor ku dopiąt ku w godz. 10.00-18.00, so bo ty wgodz. 10.00-14.00, tel. 0-63 242-42-12

n Bi blio te ka re per tu aro wa dzia ła -ją ca przy CKiS, czyn na w po nie dział kii czwart ki w godz. 10.00–15.00, wtor kii śro dy w godz. 12.00 – 17.00

n Gór ni czy Dom Kul tu ry „Oskard”,ale je 1 Ma ja 2, 063 242 39 40

n Ko niń ski Dom Kul tu ry, pl. Nie -pod le gło ści 1, 063 211 31 30

n Klub Ener ge tyk, ul. Prze my sło -wa 3d, 063 243 77 17, 063 247 34 18

n Mło dzie żo wy Dom Kul tu ry, ul.Po wstań ców Wiel ko pol skich 14, czyn -ny od po nie dział ku do piąt ku w godz.8.00-18.00, 063 243 86 24

n Mu zeum Okrę go we Ko nin --Go sła wi ce, ul. Mu ze al na 6, czyn newe wtor ki, śro dy, czwart ki i piąt ki wgodz. 10.00-16.00, so bo ty w godz.10.00-15.00, nie dzie le w godz.12.00-16.00, czyn ne w dru gi dzieńświąt Bo że go Na ro dze nia, bi let ulgo -wy: 5 zł, nor mal ny: 10 zł, w nie dzie -le: wstęp wol ny na wy sta wy sta łe,tel. 0-63 242-75-99.

n Mu zeum by łe go Obo zu Za gła -dy w Chełm nie nad Ne rem czyn ne co -dzien nie w godz. 10.00-18.00, od -dzia ły: las rzu chow ski (tel. 501-610-710), te ren daw ne go pa ła cu (tel. 0-63 271-94-47)

n Skan sen Ar che olo gicz ny wMrów kach ko ło Wil czy na, czyn ny tyl -ko w se zo nie od 1 kwiet nia do 30wrze śnia co dzien nie w godz. 10.00-18.00

ááá PLACÓWKI KULTURALNE I MUZEA

TE LE FO NY ALAR MO WEPo go to wie Ra tun ko we 999, 0-63 246-76-80Po li cja 997Straż po żar na 998Straż miej ska 986PO MOC ME DYCZ NASZPI TAL NY OD DZIAŁ RA TUN KO WY Wo -je wódz kie go Szpi ta la Ze spo lo ne goul. Wy szyń skie go 1, tel. 0-63 240-40-00PO GO TO WIACie płow ni cze 0-63 249-74-00Ga zo we 992Ener ge tycz ne 991Wo do cią go we 994, 0-63 240-39-33Po grze bo we usłu gi ca ło do bo we: Ad mi ni stra cjacmen ta rza ko mu nal ne go w Ko ni nie, tel. 0-63243-37-11, 502-167-765

TE LE FO NY ZA UFA NIAAl ko ho lizm: Te le fon za ufa nia Ano ni mo wych Al ko ho li ków723-100-973Ko niń skie Sto wa rzy sze nie Abs ty nen tów„Szan sa”, od po nie dział ku do piąt ku w godz.18.00-20.00, tel. 0-63 242-39-35Ośro dek Le cze nia Uza leż nień i Współ uza leż -nień, od po nie dział ku do piąt ku w godz. 8.00-20.00, tel. 0-63 243-67-67 Ama zon ki Ko niń ski Klub „Ama zon ki”, wtor ki i czwart ki

w godz. 15.00-17.00, tel. 0-63 243-83-00Bez dom ność Dom noc le go wy i schro ni sko dla bez dom nychPCK w Ko ni nie, ul. Nad rzecz na 56, tel. 0-63 244-52-95Dzie ci To wa rzy stwo Przy ja ciół Dzie ci, Za rząd Od -dzia łu Po wia to we go, Ośro dek Ad op cyj no --Opie kuń czy TPD, Spo łecz ny Rzecz nik PrawDziec ka, ul. No skow skie go 1A, 0-63  242-34-71Nar ko ty ki Punkt Kon sul ta cyj ny Sto wa rzy sze nia Mo nar,ul. Okól na 54, od po nie dział ku do piąt ku wgodz. 12.00-20.00, so bo ty w godz. 9.00-13.00, tel. 0-63 240-00-66Po go to wie „Ma ko we” 988 (od 9.00 do 13.00)Ro dzi na Miej ski Ośro dek Po mo cy Ro dzi nie, ul. Przy jaź -ni 5, tel. 0-63 242-62-32Miej ski Ośro dek Po mo cy Ro dzi nie, Sek cja Po -rad nic twa Ro dzin ne go i In ter wen cji Kry zy so -wej, ul. Sta szi ca 17, 0-63 244-59-16 (dy żur ca -ło do bo wy), nie bie ska li nia 0 801-141-286, odpo nie dział ku do piąt ku w godz. 15.00-17.00ano nim@ko nin.po li cja.gov.plJe steś bi ty, za stra sza ny, okra da ny, bo isz się otym po wie dzieć w do mu, w szko le - wy ślij ano -ni mo we go e -ma ila na ad res: ano nim@ko -nin.po li cja.gov.pl KMP w Ko ni nie

ááá TELEFONY ALARMOWE

n PU BLICZ NA BI BLIO TE KAPE DA GO GICZ NA, ul. Prze my sło -wa 7, czyn na w po nie dział ki i wtor -ki w godz. 8.30-18.30, śro dy – nie -czyn na (lek cje bi blio tecz ne),czwart ki i piąt ki w godz. 8.30-18.30, so bo ty w godz. 8-13, tel. 63242-63-39

n MIEJ SKA BI BLIO TE KA PU -BLICZ NA, ul. Dwor co wa 13,

- Wy po ży czal nia głów na- Czy tel nia książ ki i pra sy- Czy tel nia in ter ne to wa- Wy po ży czal nia „książ ki mó -

wio nej” i zbio rów mu zycz nych;czyn na w po nie dział ki, wtor ki,

śro dy, piąt ki w godz. 9–18, czwart ki w godz. 12-15, so bo ty w godz. 10-14, 24 i 31 grud nia w godz. 9-13,

27 grud nia – nie czyn na.

n Fi lia „Sta rów ka”, wy po ży czal -nia i czy tel nia dla dzie ci i mło dzie ży(bez płat na sa la in ter ne to wa), ul.Mic kie wi cza 2, czyn na w po nie -dział ki, wtor ki, śro dy i piąt ki wgodz. 9-18, czwart ki w godz. 12-15,so bo ty w godz. 10-14.

n Fi lia dla dzie ci i mło dzież, ul.Po wstań ców Wiel ko pol skich 14,czyn na w po nie dział ki, śro dy i piąt -ki w godz. 10.30-17.15, wtor ki wgodz. 9-15.30

n Fi lia nr 3, ul. Goź dzi ko wa 2,czyn na w po nie dział ki, śro dy i piąt -ki w godz. 10.30-18, wtor ki w godz.9-15.30, czwart ki w godz. 12-15.30

n Fi lia nr 7, ul. So sno wa 16,czyn na w po nie dział ki, śro dy i piąt -ki w godz. 11-18, wtor ki w godz. 9-15, czwart ki w godz. 12-15.

n Fi lia nr 8, ul. Szpi tal na 45,czyn na w po nie dział ki i śro dy wgodz. 9-18, wtor ki i piąt ki w godz.7.30-15.30

n Fi lia Go sła wi ce -Za mek, ul.Go sła wic ka 46, czyn na w po nie -dział ki, śro dy i piąt ki w godz.10.45-16.45 i wtor ki w godz. 9-15.

n Fi lia nr 11, Cu krow nia Go -sła wi ce, al. Cu krow ni cza 4, czyn nawe wtor ki i piąt ki w godz. 11-17.

ááá BIBLIOTEKI

Sta ni sław Soy ka, To masz Ka miń -ski oraz Ju lia i Grze gorz Ko pa lauświet nią Tryp tyk Za dusz ko wy, któ -ry od bę dzie się 13, 14 i 15 li sto pa daw ko ście le św. Woj cie cha w Ko ni nie.

Pro gram: 13 li sto pa da, godz. 19.00: Ju lia i

Grze gorz Ko pa la z ze spo łem. To ar ty stycz ne mał żeń stwo od lat

zwią za ne jest z mu zy ką chrze ści jań -ską. Ich ostat nia pły ta „Pro -li fe” jestpo świę co na obro nie ży cia. Ła god na wwar stwie mu zycz nej, bez kom pro mi -so wa w war stwie tek sto wej, ide al niewpa so wa ła się w dys ku sję na te matusta wy o ochro nie ży cia po czę te go.

14 li sto pa da, godz. 19.00: To mek Ka miń ski z ze spo łem

Jest jed nym z nie wie lu w Pol sceprzed sta wi cie li sty lu mu zycz ne gookre śla ne go ja ko pio sen ka au tor ska.Jest au to rem tek stów, kom po zy to remi wy ko naw cą swo ich utwo rów. Wrazz ze spo łem, zło żo nym z mu zy ków

jaz zo wych, gra wie le kon cer tów.Wcze śniej był współ twór cą ze spo łu„Noc na Zmia na Blu esa”, w któ rymprzez wie le lat śpie wał i grał naskrzyp cach. Po tem opu ścił ze spół iroz po czął ka rie rę so lo wą. Kon cert wra mach Tryp ty ku bę dzie pierw szym,peł nym wy stę pem Tom ka Ka miń -skie go w Ko ni nie.

15 li sto pa da, godz.19.00: Sta ni sław Soy ka z ze spo łem.

Te go rocz na treść fi na ło we go dniako niń skie go Tryp ty ku bę dzie zdo mi -no wa na przez sło wa Ja na Paw ła II imu zy kę Sta ni sła wa Soy ki, któ ry prze -niósł pa pie ski „Tryp tyk Rzym ski” naję zyk mu zycz ny.

- Nie po tra fię zna leźć wła ści we gowy ja śnie nia zda rzeń i oko licz no ści, ja -kie do pro wa dzi ły do po wsta nia te goutwo ru, niż dzia ła nie Du cha Świę te -go. Mam uczu cie, wręcz prze ko na nie,że to nie ja pi sa łem mu zy kę – po wie -dział Sta ni sław Soy ka, któ ry za gra i za -śpie wa w Ko ni nie.

W Ki nie Stu dyj nym „Cen trum” wKo ni nie od 19 do 22 li sto pa da wiel -bi cie le kra jo wej ki ne ma to gra fiiobej rzą kil ka na ście pro po zy cji naj -młod szych sta żem i wie kiem twór -ców fil mu.

Na 19 Prze glą dzie Pol skich Fil mówFa bu lar nych „De biu ty” bę dzie moż nazo ba czyć „Re wers”, „Ostat nią ak cję”,„Ope ra cję Du naj”, „Ni gdy nie mów ni -gdy”, „Mo ją krew”, „Hel”, „Han dla rzacu dów”, „Ga le rian ki”, „Ze ro”, „Drza -zgi” i „Wi no tru skaw ko we” i w ra machpo ka zów spe cjal nych „Dzie ci Ire ny Sen -dle ro wej” oraz „Na pół noc od Ka la brii”,w któ ry to pro jekt za mie sza ny jest ope -ra tor z Ko ni na – Ra dek Ład czuk.

Jan Pta szyn Wró blew ski (sak so fonte no ro wy i ba ry to no wy) i Pa weł Tar -ta nus (ban jo i śpiew) wy stą pią w Ko -ni nie 14 li sto pa da w „Oskar dzie” ogo dzi nie 19.00. Bi le ty po 30 zło -tych.

Jan Pta szyn Wró blew ski to ży wa le -gen da pol skie go jaz zu: sak so fo ni sta,kom po zy tor, aran żer, pu bli cy sta, dzien -ni karz ra dio wy.

Pa weł Tar ta nus roz po czął ka rie rę in -stru men ta li sty jaz zo we go w ro ku 1972,gra jąc w ze spo le Gold Wa sh bo ard. Ko lej -ne la ta je go ka rie ry to okre sy współ pra cyz czo ło wy mi ze spo ła mi pol skie go jaz zutra dy cyj ne go. Obec nie współ pra cu je nasta łe z ze spo łem Old Ti mes.

MO ni to ringGdzie: Ko nin, dwo rzec PKP, ga le ria

Wie ża Ci śnień Kie dy: 6 li sto pa da, godz. 14-19 Mul ti me dial ny per for man ce te atral -

ny w for mie ple ne ro we go hap pe nin gu od -bę dzie się w prze strze ni dwor ca PKP i ga -le rii Wie ża Ci śnień w Ko ni nie.

Z ra dio wo zu MO par ku ją ce go przeddwor cem prze sła na zo sta nie re la cja nadwa mo ni to ry znaj du ją ce się w po cze kal -ni i na Wie ży Ci śnień. Dzia ła nie mul ti -me dial ne bę dzie prze ry wa ne co go dzi nękrót ką ak cją hap pe nin go wą.Wie czór Kacz mar skie go

Gdzie: Ko nin, „Oskard” Kie dy: 7 li sto pa da, godz. 19.00Wstęp: 5 zło tych Tria da Po eti ca z Wro cła wia oraz

Krzysz tof Gu bań ski & Olek Ma ty ba z Ko -

ni na za śpie wa ją pio sen ki Jac ka Kacz mar -skie go. Ta niec i wol ność

Gdzie: Ko niń ski Dom Kul tu ry Kie dy: 11 li sto pa da, godz. 17.00Wstęp: 5 zło tychNie pod le gło ścio wy spek takl w wy ko -

na niu ko niń skich tan ce rzy uświet ni ob -cho dy 11 Li sto pa da w mie ście. Go ściemspe cjal nym bę dzie Ka mil Czar nec ki zna -ny z „You Can Dan ce” i se ria lu „Tan ce rze”.Jan Mio dek o ję zy ku

Gdzie: Sta re Mia sto, świe tli caKie dy: 13 li sto pa da, godz. 18.30Wstęp: 5 zło tychJę zy ko znaw ca, zna ny z pro gra mu te -

le wi zyj ne go „Oj czy zna Pol sz czy zna” po -dzie li się z mi ło śni ka mi po praw nej pol sz -czy zny swo im ję zy ko wym do świad cze -niem.

De biu ty w„Cen trum”

To jest jazz

Za dusz ko wy tryp tyk

czwartek, 5 listopada 2009 sport 7

reklama

PIŁ KA NOŻ NAIII li ga: 7 li sto pa da, godz. 11.00, KS Avans

Gór nik Ko nin - IKS Go pla nia Ino wro cław 11 li sto pa da, Miesz ko Gnie zno - KS

Avans Gór nik Ko nin14 li sto pa da, Ca li sia Ka lisz - KS Avans

Gór nik Ko nin IV li ga: 7-8 li sto pa da:Dą bro czan ka Pę po wo - So kół Kle czew11 li sto pa da:So kół Kle czew - Ko ro na Pia ski14-15 li sto pa da:So kół Kle czew - LKS Czar ny lasEks tra li ga ko biet8 li sto pa daTS Mi tech Ży wiec - KKPK Me dyk Ko nin14 li sto pa daKKPK Me dyk Ko nin - AZS PWSZ Bia -

ła Pod la ska

KO SZY KÓW KA 4 li sto pa da, se nio rzy, godz. 19.00MKS PWSZ Ko nin - Ba sket Pi ła

7 li sto pa da, I cen tral na li ga ko biet,godz. 15.00

AZS Uni wer sy te tu War szaw skie go -MKS PWSZ KON -BET Ko nin

7 li sto pa da, ju nior ki, godz. 14.00MKS MOS Ko nin - Olim pia Po znań 15 li sto pa da, godz. 17.00MKS PWSZ KON -BET Ko nin - Wi -

dzew Łódź15 li sto pa da, godz. 15.00 MUKS Po znań - MKS MOS Ko nin18 li sto pa da, godz. 20.30Py ra Po znań - MKS PWSZ KO NIN21 li sto pa da, godz. 12.00Dzie siąt ka/Po lo nia Lesz no - MKS Pak

Ser wis Ko nin

TUR NIE JE TKKFTe nis sto ło wy7 li sto pa da, godz. 9, Ko nin, Szko ła Pod -

sta wo wa nr 15Pił ka siat ko wej męż czyzn 8 li sto pa da, godz. 9, Ka zi mierz Bi sku pi Pił ka ko szy ko wa 14 li sto pa da, godz. 9.30, Ko nin, ul.

Szy ma now skie go 5

Do brze wy pa dli ko niń scy sza bli ściw ogól no pol skim tur nie ju, ro ze gra -nym w Ko ni nie 24 paź dzier ni ka zudzia łem za wod ni ków z Ukra iny.

W rocz ni kach 1997/1998, w ka te -go rii chłop ców, naj lep szy był Adam Ry -chlew ski z KKSz Ko nin, na to miastwśród dziew cząt dru gie miej sce zdo by ła

Syl wia Ma tu szak z KKSz Ko nin. W ry -wa li za cji star szych rocz ni ków(1995/1996) naj lep szą wśród dziew czątzo sta ła Ga brie la Dry ga ła (KKSz Ko nin),a wśród chłop ców pierw sze miej sce za jąłEvgen Ka pu sty an (Ni ko la ev), przed Ka -mi lem Goź dzi kiem (KKSz Ko nin).

WIK

Nie po wio dło się na szym pił ka rzomręcz nym w czwar tej ko lej ce roz -gry wek III li gi. Start po dej mo wał usie bie ze spół Bo ro wia ka Czersk iod po cząt ku by ło wia do mo, że bę -dzie to wy rów na ne spo tka nie.

Przez dłuż szy czas mecz prze bie gałw ryt mie bram ka za bram kę. W 20. mi -nu cie spo tka nia Star to wi uda ło się od -sko czyć na trzy bram ko wą prze wa gę,jed nak na mi nu tę przed koń cem pierw -szej po ło wy Czersk zdo łał wy rów nać.Pierw sza po ło wa za koń czy ła się wy ni -kiem 18:18. Pierw sze 15 mi nut dru giejod sło ny prze wa ży ły o zwy cię stwie ze -spo łu z Czer ska. Go ście zdo by li w tymcza sie sie dem bra mek a go spo da rze za -

li cza li tyl ko słup ki, po przecz ki i bram -ka rza Bo ro wia ka. Od 45. mi nu ty trwałsza leń czy po ścig Star tu za Czer skiem.Osta tecz nie spo tka nie za koń czy ło sięwy ni kiem 28:32.

Naj wię cej bra mek dla Ko ni na rzu -ci li: Łu kasz Cie ślak (12) oraz Ja nuszKo strze wa (7). Gra li po nad to: To maszKo sza ra, Ar tur Do miń ski, Fi lip Bia łas,To masz Tro ja now ski, Ma riusz Ko tlesz -ka (4), Da wid Sie kacz (1), Pa tryk La rek,Mar cin Ma zu rek, Krzysz tof Maj -chrzak, Ma rek Sal zman (1), Krzysz tofCy bul ski, Adam Ku ja wiń ski (2), Ma -riusz Czer nie jew ski, Ja nusz Ko strze wa,Ma ciej Gar kow ski (1) Piotr Bą kow ski.

SAL

Raz na wo zie, a raz podPo se rii po ra żek i re mi sów 24

paź dzier ni ka Gór nik od niósł wresz -cie zwy cię stwo w me czu z Po lo niąLesz no. Ty dzień póź niej uległ jed nakli de ro wi ta be li Po lo nii -Re dos No wyTo myśl.

Do tych cza so we czte ry gry Po lo -nii i Gór ni ka sta ły się sław ne z te gopo wo du, że strze lo no w nich... 21bra mek. Moż na więc by ło li czyć, że iw tym me czu pad nie grad go li. Sta łosię ina czej, ale naj waż niej sze jest zwy -cię stwo Gór ni ka.

Ko ni nia nie gra li bez kon tu zjo wa -ne go Arie la Szcze sia ka i tre ner Je rzyBa na szak wy sta wił w ata ku, obok Ar -ka diu sza Ba jer skie go, Ka mi la Szkol -mow skie go, któ re go w dru giej po ło -wie zmie nił Pa weł Błasz czak.

Pierw sza po ło wa by ła, w wy ko na -niu obu ekip, nie mra wa. Stop nio woza ry so wy wa ła się na wet prze wa ga Po -lo nii, ale do prze rwy utrzy mał się wy -nik bez bram ko wy. W 57 mi nu cieGór nik prze pro wa dził groź ną ak cję.Do środ ko wa nie skoń czył strzał, któ -ry tra fił w spo je nie słup ka i po przecz -ki. Na szczę ście zim nej krwi nie stra -cił Ar tur Bed nar czyk i by ło 1:0 dlako ni nian. Roz ocho ce ni tym tra fie -niem gra li śmy co raz śmie lej. Nie ste -

ty, to co nam się nie uda wa ło, wy cho -dzi ło pił ka rzom z Lesz na i od 79. mi -nu ty by ło już 1:1. Nie ska pi tu lo wa li -śmy jed nak i w 90. mi nu cie ka pi tal nystrzał Da mia na Au gu sty nia ka spo zali nii po la kar ne go dał nam pro wa dze -nie. Po sze ściu me czach, któ re koń -czy ły się al bo po raż ka mi, al bo re mi sa -mi, na resz cie od nie śli śmy zwy cię -stwo.

Choć za pew ne by li ta cy, któ rzy li -czy li ty dzień póź niej na po wtó rze niesuk ce su Gór ni ka, spo tka nie w No -wym To my ślu z li de rem ta be li za koń -czy ło się po raż ką 0:2. Strzel cem obubra mek, zdo by tych w 27 i 45 mi nu -cie, był Dmy tro Ko sza kow, pił karzktó ry przed me czem z Gór ni kiemmiał już na kon cie 18 go li, na to miastca ły nasz ze spół mo że po chwa lić się21 tra fie nia mi. Fa wo ry ta na praw dęnie by ło trud no wska zać.

Tre ner Ba na szak wy sta wił do grytych sa mych za wod ni ków, któ rzy ty -dzień wcze śniej wy gra li z Po lo niąLesz no. Za le d wie po kil ku mi nu tachgry by ło 1:0 dla... ko ni nian, ale sę dzianie uznał bram ki Ka mi la Szkol mow -skie go, od gwiz du jąc spa la ne go.

Mniej wię cej po 20 mi nu tach gryprze ży wa li śmy praw dzi we ob lę że nie.W krót kim od stę pie cza su no wo to -my scy pił ka rze eg ze kwo wa li bo wiemkil ka rzu tów roż nych, z któ rych – naszczę ście - żad ne go nie za mie ni li nabram kę. Mecz był wart ki, to czo ny wszyb kim tem pie, a na prze mien ne ak -cje z pew no ścią po do ba ły się ki bi -com. Pierw sza po ło wa skoń czy ła sięwy ni kiem 2:0 dla Po lo nii.

Do dru giej przy stą pi li śmy z no -wym usta wie niem w ata ku. Do dwój -ki Ba jer ski, Szkol mow ski do łą czył bo -wiem Pa weł Błasz czak. Ta kie roz wią -za nie po zwa la ło za ło żyć, że gra my owszyst ko: al bo stra ci my ko lej nebram ki, al bo do pro wa dzi my do re mi -su. Nie ste ty, mi mo że by li śmy bar -dziej ak tyw ni i do ko na li śmy ko lej -nych zmian, do świad czo ny ry wal niepo zwo lił na zmia nę re zul ta tu.

Przed na szy mi pił ka rza mi jesz czetyl ko dwa spo tka nia, po któ rych 14li sto pa da, me czem z Ca li sią Ka lisz,roz po czy na my run dę re wan żo wą.Bę dzie cie ka wie, bo ma my w niej spo -ro do udo wod nie nia.

WIK

Ka ra te cy z Ko niń skie go Sto wa rzy -sze nia Spor tów Wal ki wy stą pi li 25paź dzier ni ka w Prze źmie ro wie ko -ło Po zna nia w Pu cha rze Pol ski Ja -pan Ka ra te As so cia tion OCHI CUP2009.

Ko nin re pre zen to wa li: Igna cy Bi -liń ski; Kry stian Bu rek, Ad rian Dud ko -wiak oraz Pa tryk Ko twas. De biu tu ją cyw za wo dach Kry stian Bu rek zde cy do -wa nie wy grał po je dy nek eli mi na cyj ny,nie ste ty prze grał w run dzie fi na ło wej.O pe chu mo że mó wić naj młod szy re -pre zen tant Ignaś Bi liń ski, któ ry niemiał szczę ścia w eli mi na cjach roz gry -wa nych sys te mem pu cha ro wym i nie -znacz nie uległ bar dzo do bre mu za -wod ni ko wi.

W ku mi te in dy wi du al nym Ad -rian Dud ko wiak po wy rów na nym po -je dyn ku od padł z eli mi na cji przezwska za nie sę dziów. Naj wię cej emo cjiwzbu dzi ła wal ka Pa try ka Ko twa sa,któ ry eli mi na cyj ne bo je wy grał przedcza sem. Wal ka o pierw sze miej scemia ła nie ty po wy prze bieg. Po bar dzowy rów na nym po je dyn ku sę dzio wieza rzą dzi li bo wiem do gryw kę, któ ratak że nie wy ło ni ła zwy cięz cy. Osta -tecz nie Pa tryk Ko twas, przez wska za -nie sę dziów, prze grał wal kę o zło to,zdo by wa jąc sre bro.

WIK

Dzie sięć dru żyn wy star to wa ło w XVIedy cji Re gio nal ne go Grand Prix wPił ce Siat ko wej Męż czyzn w Ka zi -mie rzu Bi sku pim.

W ka te go rii męż czyzn zwy cię ży li go -spo da rze, a dru gie miej sce za ję ła dru ży naZe spo łu Szkół Gór ni czo Ener ge tycz nychw Ko ni nie. Miej sce czwar te za jął LKS„Orion” Skulsk. W gru pie ju nio rów naj -lep szy oka zał się star tu ją cy po raz pierw -szy w tych roz gryw kach ze spół LKS„War ta” Krzy mów. Dal sze miej sca w ka -te go rii ju nio rów gru py nie za awan so wa -nej za ję ła re pre zen ta cja Ka zi mie rza Bi -sku pie go i ze spół „Co się dzie je?” z IIIOsie dla w Ko ni nie. Wśród męż czyzngru py nie za awan so wa nej zwy cię ży ła dru -ży na KS „So kół” Rzgów, a miej sce dru giezdo by ła dru ży na LZS „Kłos” Skulsk.

Dru gi tur niej z te go cy klu rów nieżod bę dzie się w Ka zi mie rzu Bi sku pim wnie dzie lę 8 li sto pa da 2009 r. Szcze gó ło -wych in for ma cji udzie la ją Ja nusz Ko nop -czyń ski tel. 63 241-18-56 oraz Sta ni sławCie ślak 609-680-613.

CIS

Suk ce sem sza chi stów UKS SmeczKo nin za koń czy ły się nie ofi cjal nepół fi na ły mi strzostw Pol ski ju nio -rów ro ze gra ne w Sar bi no wie.

Ko niń ski klub re pre zen to wa li: We -ro ni ka Mo mot, Mar cin Król i AdamŚni hur. Naj le piej z tej trój ki za pre zen to -wa ła się We ro ni ka, któ ra w gru pie dolat 9 zdo by ła trze cie miej sce i tym sa -mym - na dwie run dy przed za koń cze -niem tur nie ju - za pew ni ła so bie awansdo przy szło rocz nych mi strzostw Pol ski.

Bar dzo do brze wy padł rów nieżAdam Śni hur, któ ry w swo je gru pie (12lat), wal cząc ze star szy mi o rok za wod -ni ka mi, za jął czwar te miej sce. Tro chęszczę ścia za bra kło na to miast Mar ci no -wi Kró lo wi, któ ry przez ca ły czas dziel -nie trzy mał się czo łów ki, ale wy star czy -ła jed na prze gra na, aby osta tecz nie za jąłdo pie ro ósmą po zy cję.

W przy szło rocz nym fi na le, któ ryro ze gra ny zo sta nie w mar cu w Wi śle,Ko nin re pre zen to wać bę dzie tro je za -wod ni ków: We ro ni ka Mo mot orazPiotr i Adam Śni hu ro wie.

WIK

Pił ka ręcz na: prze gra liz Bo ro wia kiem

Ko nin li czy się w sza bli

Ka ra te: Sre bro Pa try ka

Sza cho wena dzie je

Wy star to wa ło10 dru żyn

KS Avans Gór nik – KS Po lo nia 1912 Lesz no 2:1 (0:0)

MKS Po lo nia -Re dos No wy To myśl – KS Avans Gór nik Ko nin 2:0 (2:0)

n n n

n n n

8 reklama