Columbia styczen 2008

9
CARL A. ANDERSON, NAJWYŻSZY RYCERZ ZAKONU Chrześcijańskie świadectwo W swej najnowszej encyklice Papież Benedykt XVI daje odpowiedź na trudne czasy: „W Panu naszym nadzieja”. W LISTOPADZIE BIEŻĄCEGO roku ukazała się nowa encyklika Papieża Benedykt XVI zatytułowana „Spe Salvi”. Zaczyna się ona cytatem z Listu św. Pawła do Rzymian: „W nadziei już jesteśmy zbawieni” (8,24). Św. Paweł w konkluzji ósmego rozdział listu zawarł dwa przesłania nawiązujące do tego cytatu: „Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra” (8,28) a także przepiękne stwierdzenie: „I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie...ani jakiekolwiek stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym” (8,38). Ojciec Święty rozpoczyna swą encyklikę mocnym nawiązaniem do Ewangelii by w ten sposób pokazać jak głęboko chrześcijańska nadzieja jest zakorzeniona w naszej wierze. Tak jak i w pierwszej encyklice „Deus Caritas Est”, Papież ukazuje nam niezwykle złożoną wizję teolog- icznych zalet wiary, nadziei i miłosierdzia. Św. Paweł uważa te wartości za podstawę życia chrześci- jańskiego zaś Benedykt XVI przy- pomina nam w swej pierwszej encyk- lice dlaczego również i on sam tak myśli. W encyklice „Spe Salvi” Papież zauważa, że „chrześcijan wyróżnia to, że mają przyszłość....wiedzą, że „Prawdziwą, wielką nadzieją człowieka, która przetrwa wszystkie zawody, może być tylko Bóg, Bóg który nas umiłował i wciąż nas miłu- je aż do końca” (27). Człowiek nie jest uwięziony w mechanicznym, bezdusznym schema- cie ewolucji, nie jest też ofiarą bezosobowych sił natury, zagubiony w niekończącym się kosmosie. „Nie jesteśmy niewolnikami wszechświa- ta” stwierdza Papież. Jesteśmy wolni ponieważ „niebo nie jest puste” — jest ktoś, kto nas kocha i woła po imieniu (5). Encyklika zaczyna się od słów: „Spe salvi facti sumus” — W nadziei już jesteśmy zbawieni. Nawiązując do tej nadziei, Papież poucza nas: „Jako chrześcijanie nie powinniśmy pytać się jedynie: jak mogę zbawić siebie samego? Powinniśmy również pytać siebie: co mogę zrobić aby inni zostali zbawieni?” (48). Chrześ- cijańskie życie to życie w społeczności. Bo jakże inaczej można żyć w wierze, nadziei i miłosierdziu? Życie wypełnione chrześcijańską nadzieją prowadzi do czegoś więcej: do jedności i braterstwa. Ale Rycerze Kolumba o tym dobrze wiedzą. Rozpoczynając Nowy Rok odpo- wiedzmy na ten dar nowej encykliki odnowionym duchem chrześ- cijańskiej nadziei, chrześcijańskiej jedności i chrześcijańskiego świadectwa. Vivat Jesus! ich życie nie kończy się pustką” (2). Chrześcijanie potrafią być świadkami boskiego planu stworzenia. Jest to szczególnie ważne w sytuacji, kiedy współczesne społeczeństwo oddala się od Boga. Benedykt XVI jest od dłuższego czasu zaniepokojony radykalną sekularyzacją Europy a obecnie również i Stanów Zjednoczonych. Papież mówi w „Spe Salvi,” że „współczesny kryzys wiary jest przede wszys- tkim kryzysem chrześci- jańskiej nadziei” (17). Jego zdaniem „odejście” od Boga jest w dużej mierze spowodowane zamianą prawdziwej nadziei w „wiarę w postęp”. Marzenie o „nowym, idealnym społeczeństwie” przesłoniło boski plan stworzenia i dzieło odkupienia. „To nie nauka odkupuje człowieka”, pisze Benedykt XVI, „człowiek zostaje odkupiony przez miłość” (26). Wszystkie alternatywne teorie, filozofie i ideologie nie sprawdzają się i w ostateczności sprawiają nam zawód. Papież wymienia jako przykłady rewolucje francuską i marksistowską i przypomina, że Jezus nie przyniósł „przesłania soc- jalno-rewolucyjnego”. „Jezus przyniósł coś zupełnie innego...spotkanie z żyjącym Bogiem” (4). W „Spe Salvi” Benedykt XVI daje odpowiedź na trudne czasy: Odpowiedzmy na ten dar nowej encykliki odnowionym duchem chrześ- cijańskiej nadziei, jedności i świadectwa Budując lepszy świat COLUMBIA/STYCZEŃ 2008

description

Columbia styczen 2008

Transcript of Columbia styczen 2008

Page 1: Columbia styczen 2008

CARL A. ANDERSON, NAJWYŻSZY RYCERZ ZAKONU

Chrześcijańskie świadectwoW swej najnowszej encyklice Papież Benedykt XVI dajeodpowiedź na trudne czasy: „W Panu naszym nadzieja”.

W LISTOPADZIE BIEŻĄCEGOroku ukazała się nowa encyklikaPapieża Benedykt XVI zatytułowana„Spe Salvi”. Zaczyna się onacytatem z Listu św. Pawła doRzymian: „W nadziei już jesteśmyzbawieni” (8,24). Św.Paweł w konkluzjiósmego rozdział listuzawarł dwa przesłanianawiązujące do tegocytatu: „Wiemy też, żeBóg z tymi, którzy Gomiłują, współdziała wewszystkim dla ich dobra”(8,28) a także przepięknestwierdzenie: „I jestempewien, że ani śmierć, aniżycie...ani jakiekolwiekstworzenie nie zdoła nasodłączyć od miłości Boga,która jest w ChrystusieJezusie, Panu naszym” (8,38).

Ojciec Święty rozpoczyna swąencyklikę mocnym nawiązaniem doEwangelii by w ten sposób pokazaćjak głęboko chrześcijańska nadziejajest zakorzeniona w naszej wierze.Tak jak i w pierwszej encyklice„Deus Caritas Est”, Papież ukazujenam niezwykle złożoną wizję teolog-icznych zalet wiary, nadziei imiłosierdzia. Św. Paweł uważa tewartości za podstawę życia chrześci-jańskiego zaś Benedykt XVI przy-pomina nam w swej pierwszej encyk-lice dlaczego również i on sam takmyśli.

W encyklice „Spe Salvi” Papieżzauważa, że „chrześcijan wyróżniato, że mają przyszłość....wiedzą, że

„Prawdziwą, wielką nadziejączłowieka, która przetrwa wszystkiezawody, może być tylko Bóg, Bógktóry nas umiłował i wciąż nas miłu-je aż do końca” (27).

Człowiek nie jest uwięziony wmechanicznym, bezdusznym schema-cie ewolucji, nie jest też ofiarąbezosobowych sił natury, zagubionyw niekończącym się kosmosie. „Niejesteśmy niewolnikami wszechświa-ta” stwierdza Papież. Jesteśmy wolniponieważ „niebo nie jest puste” —jest ktoś, kto nas kocha i woła poimieniu (5).

Encyklika zaczyna się od słów:„Spe salvi facti sumus” — W nadzieijuż jesteśmy zbawieni. Nawiązującdo tej nadziei, Papież poucza nas:„Jako chrześcijanie nie powinniśmypytać się jedynie: jak mogę zbawićsiebie samego? Powinniśmy równieżpytać siebie: co mogę zrobić aby innizostali zbawieni?” (48). Chrześ-cijańskie życie to życie wspołeczności. Bo jakże inaczej możnażyć w wierze, nadziei i miłosierdziu?

Życie wypełnione chrześcijańskąnadzieją prowadzi do czegoś więcej:do jedności i braterstwa. Ale RycerzeKolumba o tym dobrze wiedzą.Rozpoczynając Nowy Rok odpo-wiedzmy na ten dar nowej encyklikiodnowionym duchem chrześ-cijańskiej nadziei, chrześcijańskiejjedności i chrześcijańskiegoświadectwa.

Vivat Jesus!

ich życie nie kończy się pustką” (2).Chrześcijanie potrafią być świadkamiboskiego planu stworzenia. Jest toszczególnie ważne w sytuacji, kiedywspółczesne społeczeństwo oddalasię od Boga. Benedykt XVI jest od

dłuższego czasuzaniepokojony radykalnąsekularyzacją Europy aobecnie również i StanówZjednoczonych. Papieżmówi w „Spe Salvi,” że„współczesny kryzyswiary jest przede wszys-tkim kryzysem chrześci-jańskiej nadziei” (17).Jego zdaniem „odejście”od Boga jest w dużejmierze spowodowanezamianą prawdziwejnadziei w „wiarę wpostęp”. Marzenie o

„nowym, idealnym społeczeństwie”przesłoniło boski plan stworzenia idzieło odkupienia. „To nie naukaodkupuje człowieka”, piszeBenedykt XVI, „człowiek zostajeodkupiony przez miłość” (26).

Wszystkie alternatywne teorie,filozofie i ideologie nie sprawdzająsię i w ostateczności sprawiają namzawód. Papież wymienia jakoprzykłady rewolucje francuską imarksistowską i przypomina, żeJezus nie przyniósł „przesłania soc-jalno-rewolucyjnego”. „Jezusprzyniósł coś zupełnieinnego...spotkanie z żyjącymBogiem” (4).

W „Spe Salvi” Benedykt XVIdaje odpowiedź na trudne czasy:

Odpowiedzmy

na ten dar

nowej encykliki

odnowionym

duchem chrześ-

cijańskiej

nadziei, jedności

i świadectwa

Budując lepszy świat

COLUMBIA/STYCZEŃ 2008

Page 2: Columbia styczen 2008

„Dusza moja pragnie Boga”Ludzka zdolność pojmowania Boga i Boski plan wodniesieniu do czlowiekaBISKUP WILLIAM E. LORI, NAJWYŻSZY KAPELAN

Od Redakcji: Przedstawiamy pierwszą częśćprzygotowanego przez NajwyższegoKapelana biskupa Williama E. Lori programuformowania wiary przeznaczonego dlaRycerzy Kolumba. Punktem wyjściowymrozważań biskupa jest KompendiumKatechizmu Kościoła Katolickiego. BiskupLori omawia kwestie związane z naukąKościoła by pomoc Rycerzom w ugruntowa-niu wiedzy o wierze i w pełniejszym jej prak-tykowaniu.

P ewnego niedzielnego wieczoru, nietak dawno temu, obejrzałem przy-padkowo telewizyjny program publi-

cystyczny „60 Minutes”. Nie mam wzwyczaju oglądania tego typu programówale tym razem zainteresował mnie jeden zreportaży. Prowadząca program LeslieStahl rozmawiała z właścicielem bodajżenajwiększego i najbardziej nowoczesnegojachtu na świecie. Zapytany o cenę łodzirozmówca odmowił odpowiedzi.Wiadomo jedynie, że łódź ta kosztuje wgranicach od 100 do 300 milionówdolarów. Leslie Stahl kontynuując roz-mowę w stylu „60 minut” zagadnęła gojak się czuje będąc posiadaczem takiegoniezwykle luksusowego jachtu, a takżewielu innych łodzi, samochodów i domów.Jej rozmówca, pewny siebie człowieksukcesu nie potrafił powiedzieć, czybogactwo przynosi szczęście i satysfakcję.

Oczywiście dobra materialne same wsobie, nawet te światowej klasy, nieprzynoszą szczęścia. To nie znaczy, żeposiadanie dóbr jest rzeczą złą. Problempolega na tym, że nie wystarczają one dozaspokojenia potrzeb duchowychczłowieka. Kościół Katolicki mówi: „Bógsam, stwarzając człowieka na swój obraz,wpisał w jego serce pragnienie poznaniaGo. Jeśli nawet to pragnienie jest częstoniedostrzegane, Bóg nie przestaje wzywaćkażdego człowieka, aby Go szukał iznalazł w Nim pełnię prawdy i szczęścia,których poszukuje bez wytchenienia”(Kompendium Katechizmu KościołaKatolickiego, 2).

Jest to wieczna prawda, która wprawiaw zakłopotanie współczesną kulturę dającrównocześnie nadzieję milionom świętychi grzeszników na całym świecie. KsiążkaChristophera Hitchensa „Bóg nie jestwielki” jest dobrym przykładem tego jakta prawda powoduje irytację u wieluwokół nas. Z jadowitą złośliwością ale bezzwracania uwagi na rzetelność informacji,Hutchens, zagorzały ateista, próbuje obal-ic główne dogmaty judaizmu, chrzesci-jaństwa i islamu. Oświecona racjonalnośćpowinina zastąpić wiarę, i im szybciej tymlepiej. Sądząc po tych wywodach, wydajemi się, że Hitchens i inni podobniemyślący są poirytowani faktem, że ludziewierzący są wciąż liczącą się siłą naświecie.

W naszych czasach niewiary, kiedykatolicyzm jest ośmieszany przezkomików telewizyjnych i piętnowanyprzez prasę, setki tysiecy ludzi każdegoroku pragnie się ochrzcić i wstąpić wszeregi Kościoła. Ale nie zapominajmy, żeHitchens wyraża opinie wielu ludzi. Jegoksiążka, pomimo karygodnych błędówmerytorycznych, znajdowała się przezwiele tygodni na czele listy bestsellerówksiążkowych New York Times’a. Poza tymdoświadczenie uczy nas, że nawet wierzą-cy mogą zostać złapani w pułapkę życia, wktórym zapomina się o istnieniu Boga.

NIC POZA BOGIEMJednak ateizm w różnych formach maprzed sobą trudną wspinaczkę.Najbardziej stromą jej częścią jest „wbu-dowana” w naszą świadomość tęsknota zaBogiem, będąca „standardowymwyposażeniem” każdej ludzkiej istoty.Każdy z nas zadaje zasadnicze pytaniadotyczące sensu życia: Kim jestem?Dlaczego istnieję? Zgłębiamy uczuciemiłości i pragniemy by nas kochano.Zastanawiamy się również, dlaczego życiemoże być walką z losem, dlaczego istniejąchoroby, dlaczego na świecie dzieje siętak wiele złego. Myślimy o śmierci i otym co sie z nami dzieje po śmierci.Zdrowy rozsądek może pomóc w

znalezieniu odpowiedzi na wielenajbardziej złożonych pytań. Ale nie nawszystkie. W rzeczywistości te podsta-wowe pytania wyrażają zakorzenionągłęboko w nas tęsknotę do Boga. Nic niejest w stanie go zastąpić (patrzAmerykanski Katolicki Katechizm dlaDorosłych, 3).

W piątym wieku naszej ery św.Augustyn napisał książkę zatytułowaną„Wyznania”. W książce tej opowiada otym jak nawrócił sie na chrześcijaństwo.Jest to historia, która inspiruje wielu z nasdo dziś. Oto jeden z najbardziej znanychcytatów z tej ksiazki: „Jakże wielki jesteśPanie. Jakże godzien, by Cięsławić...Stworzyłeś nas bowiem jakoskierowanych ku Tobie. I niespokojne jestserce nasze, dopóki w Tobie nie spocznie”(Tom 1, roz. 1, patrz Katechizm KosciołaKatolickiego, 30).

Jan Paweł II rozwinął myśl św.Augustyna pisząc: „Człowiek nie możeżyć bez miłości. Człowiek pozostaje dlasiebie istotą niezrozumiałą, jego życie jestpozbawione sensu, jeśli nie objawi mu sięMiłość, jeśli nie spotka się z Miłością,jeśli jej nie dotknie i nie uczyni w jakiśsposób swoją, jeśli nie znajdzie w niejżywego uczestnictwa” (RedemptorHominis, 10).

WIARA I ROZUMDuch człowieczy jest stworzony do miłoś-ci, do bezgranicznej miłości Boga. Ludzieszukają tej miłości w szlachetny sposóblecz również w sposób destrukcyjny.Możemy zostać odciągnięci od poszuki-wań, nierzadko przez innych wierzących.Mimo to nie potrafimy uciec od prag-nienia miłości do Boga. Ateizm nie jest wstanie zaprzeczyć temu uniwersalnemu iciągłemu poszukiwaniu miłości Bogaprzez ludzkie serce.

Nasze poszukiwania nie są bezowoc-ne. Wręcz przeciwnie, Bóg objawia sięnam zarówno poprzez cudowność świata ipoprzez swój plan odkupienia. Z podzi-wem patrzymy na oświetlone gwiazdaminiebo lub na wspaniałości natury.

Uczyć Się Wiary, Żyć w Wierze

www.kofc .org

Page 3: Columbia styczen 2008

Katolik Miesiąca

„Spędził całe życie na modleniu się za innych do Boga i przekazywaniu naukBoga inny” — tak można by opisać we właściwy sposób życie błogosławionegoAndre. Przekonywanie wątpiących to hojny gest z naszej strony ponieważ w ten

sposób okazujemy prawdziwą troskę o ich los. Św. Tomasz z Akwinu uczy nas, że chrześ-cijańskie poradnictwo to coś więcej niż udzielanie wskazówek-to chrystusowe podejście dorozwiazywania problemów. Jak pokazuje nam błogosławiony Andre, Bóg pomoże tym,którzy do niego przychodzą. Zastanówmy się nad Psalmem 89, 1-29, i Listem do Rzymian4, 13-25, prośmy błogosławionego Andre o pomoc w zrozumieniu tego, co Bóg chciał nampowiedzieć w tych wybranych fragmentach.

DUCHOWY PLAN DZIAŁANIAPrzekonać wątpiących

„N ie miał niczegooprócz wielkiejufności do

Boga”. Tak Jan Paweł IIpodsumował życie brataAndre Bessette zeZgromadzenia Braci odKrzyża świętego podczasjego beatyfikacji w maju 1982

Zgodność, porządek, piekno i celowośćstworzenia sygnalizują nam istnienieRozumnego Stworzyciela (AmerykanskiKatolicki Katechizm dla Dorosłych, 4). I

podczas kiedy rozum jest w stanie samorzec że taka nadrzędna Istota musi ist-nieć, „jest jeszcze inna droga poznania, doktórej nie jestesmy w stanie dojść o włas-nych siłach — jest to droga boskiegoobjawienia.” (Watykan I, Dei Filius,1870). Tak więc, nie możemy poznaćBoga dopoki nasza zdolność rozumowania

Intencje Modlitewne Ojca ŚwiętegoOfiarowane w jedności z Papieżem Benedyktem XVI

‚‚ Ogólna — Aby Kościół usilniej dążył do pełnej, widzialnej jedności, ukazując w tensposób coraz lepiej swoje oblicze wspólnoty miłości, która odzwierciedla jednośćOjca, Syna i Ducha Świętego.

‚‚ Misyjna — Aby Kościół w Afryce, przygotowujący się do swojego II SpecjalnegoZgromadzenia Synodu Biskupów, nadal był znakiem i narzędziem pojednania i spraw-iedliwości na tym kontynencie, wciąż nękanym przez wojny, wyzysk i ubóstwo.

POPE: CNS PHOTO/PAUL HARINGBESSETTE: COURTESY SAINT JOSEPH'S ORATORY OF MOUNT ROYAL

nie zostanie oświecona przez wiarę.Wiara pozwala nam dostrzec, że Bóg nietylko stworzył cudowny wszechświat, ależe również zaplanował byśmy poznali Goi pokochali, ukazując się nam i obcując znami na przestrzeni dziejów. Cóż zaważne przesłanie, „w świecie, w którym zimieniem Bożym łączy się czasami zems-ta czy nawet obowiązek nienawiści i prze-mocy!” (Papiez Benedykt XVI, DeusCaritas Est, 1).

PLAN BOGATa seria artykułów w dużej mierze mówićbędzie o boskim planie zbawienia nas iprzybliżenia do siebie, „o wewnętrznejwięzi Miłości Boga z rzeczywistością

miłości ludzkiej” (Deus Caritas Est, 1).Kompendium Katechizmu KościołaKatolickiego podsumowuje plan Bogajednym wspaniałym zdaniem. Mówi onoo Bogu, który zamysłem czystej dobroci,w sposób całkowicie wolny, stworzyłczłowieka, by uczynić go uczestnikiemswego szczęśliwego życia. „Gdy nadeszłapełnia czasów, Bóg Ojciec posłał swegosyna jako Odkupiciela i Zbawiciela, abyludzi rozproszonych przez grzech zjed-noczyć w swoim Kościele, by za sprawąDucha Świętego stali sie jego przybrany-mi dziećmi oraz dziedzicami Jegowiecznej szczęśliwości”. (Kompendium,1). Bóg szuka nas nawet wtedy, jeślizastąpimy miłość do niego fałszywą

roku. Papież dodał: „Bóg wswej łasce obdarzył tegoprostego człowieka niezwykłąsiłą, człowieka, który zaznałbiedy osierocony wraz zdziesięciorgiem rodzeństwa,pozostawiony bez pieniędzy,bez wykształcenia, o słabymzdrowiu. Trudno się dziwić, że

był tak bardzo przywiązanydo św. Józefa, biednegorzemieślnika i wygnańca.Adorując św. Józefa iPrzenajświętszy Sakramentbrat Andre był wytrwałym izagorzałym wyznawcą modl-itwy za chorych, której samich nauczył”.

Oddanie błogosławionegoAndre św. Józefowi wywodzisię z jego fizycznych ułom-ności. Urodzony w 1845 roku,cierpiał na chronicznąniewydolność żołądka, którauniemożliwiała mu naukę wszkole i często nie pozwalałana podjęcie pracy. Słabezdrowie było przyczyną dla

której wątły i niskiego wzrostuAndre nie został początkowoprzyjęty do ZgromadzeniaBraci od Krzyża świętego.

Powodowany współczu-ciem, pracując jako odźwiernyw College Notre Dame wMontrealu postanawia wyjśćpoza bramy uczelni by poma-gać ludziom chorym i cierpią-cym. Oliwą z lampy palącejsię przed figurą św. Józefa wuczelnianej kaplicy Andrenamaszcza chorych i modlisię z nimi. Wieść o jego mocyuzdrawiania rozchodzi się wmiarę jak chorzy zaczynająwracać do zdrowia. Będącświadom tego, co o nimmyślą inni, Andre mówi, że nieposiada żadnej cudownej siły.„Wszystko to co czynię,czynię za sprawą św. Józefa,który został obdarzony przezBoga darem uzdrawianialudzi. Nie jestem niczyminnym jak zwykłym instru-mentem...by wzywać donawracania i doskonaleniaideału chrześcijanina”.

Błogosławiony Andre jestwspaniałym przykłademwiary w siłę modlitwy. Jegoufność w tę siłę jest jedną znajwartościowszychwskazówek dla RycerzyKolumba. Andre uczy nas jakrozwiązywać problemy nieodtrącając Boga. MękaPańska to motyw, któremubłogosławiony Andre odd-awał największą cześć.Dlatego też prowadziłpiątkowe wędrówki od stacjido stacji Drogi Krzyżowej.

W przyszłym miesiącu:Jak nam objawił się Bóg?

Błogosławiony AndreBessetteObchody liturgiczne: 6 stycznia

COLUMBIA/STYCZEŃ 2008

Page 4: Columbia styczen 2008

Ponadczasowa praw-da historii Zbawieniaujęta w ponadcza-sowej sztuce mozaikiRAPORT DZIENNIKARSKI COLUMBII

Wdniu 17 listopada odbyło sięnadanie imienia RycerzyKolumba Kopule przedstaw-

iającej Tajemnicę Wcielenia. Kopuła taznajduje się w Bazylice NarodowegoSanktuarium Niepokalanego Poczęcia.Sanktuarium w Waszyngtonie, DC jestnajbardziej okazałą bazyliką maryjną wStanach Zjednoczonych. Nowa kopułazachwyca kunsztem mozaiki, pogłębiatakże związki Zakonu ze świątynią Maryi.

Kopuła Tajemnicy Wcielenia, jakwiększość sztuki prezentowanej wbazylice, pokryta jest mozaiką.Zwiastowanie, Narodzenie Jezusa,Wesele w Kanie Galilejskiej, orazPrzemienienie Pańskie obrazuje blisko2.4 milinów wielobarwnych ceram-icznych płytek ułożonych na powierzchniblisko 3,780 stóp kwadratowych.Umieszczona wokół inskrypcja głosi: „ASłowo stało się ciałem i zamieszkałowśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę,chwałę jaką Jednorodzony otrzymuje odOjca, pełen laski i prawdy ” (Jan 1:14).

Kopuła wznosi się ponad południowąnawą górnego kościoła BazylikiNarodowego Sanktuarium, prawie 100stóp ponad marmurową posadzką świą-tyni. Choć można postrzegać ją jako samow sobie dzieło sztuki, Kopula TajemnicyWcielenia, jak wiele innych ozdobnychkopuł w Bazylice NarodowegoSanktuarium, prowadzi oglądającegopoprzez mozaikę obrazującą ChwałęChrystusa. Jego postać dominuje nadpółnocną absydą i ołtarzem świątyni.

Aby uczcić 125 rocznicę powstaniaZakonu Rycerzy Kolumba, NajwyższyRycerz Carl Anderson przekazał BazyliceNarodowego Sanktuarium dar wwysokości 1 miliona dolarów przeznacza-jąc go na projekt i konstrukcję kopuły.Rycerze Czwartego Stopnia nadal gro-

KOPUŁA WCIELENIAIM. RYCERZY KOLUMBA

Kopuła TajemnicyWcielenia, darRycerzy Kolumba,obrazuje (patrzzgodnie zwskazówkamizegara) Wesele wKanie, NarodzenieJezusa,Zwiastowanie iPrzemienienie

www.kofc .org

Page 5: Columbia styczen 2008

madzą dodatkowe fundusze koniecznedla zabezpieczenia szacowanych na 3miliony kosztów projektu.

Związek Zakonu z BazylikąNarodowego Sanktuarium powstał upoczątków istnienia świątyni „W roku1920, z chwilą wmurowania kamieniawęgielnego pod przyszłe Sanktuarium,Rycerze Kolumba odnaleźli tu apostolst-wo wzmocnienia i wsparcia Kościoła wStanach Zjednoczonych”, powiedziałMsgr Walter Rossi, rektor BazylikiNarodowego Sanktuarium i członek radyQueen of the Americas, nr 11304 wTakoma Park, w stanie Maryland.

„Poprzez dary materialne jakimi sąWieża Rycerzy, czy program asysty przywprowadzaniu wiernych do Sanktuarium,a obecnie także Kopuła TajemnicyWcielenia Bożego, Rycerze Kolumbapodkreślają swe oddanie kościołowipatronalnemu w Stanach Zjednoczonychoraz poświęcenie Matce Bożej” dodajeMsgr Rossi.

Koncepcja Kopuły TajemnicyWcielenia datuje się na lata 50-te kiedy tokomitet odpowiedzialny za dzieła sztukiw Bazylice Narodowego Sanktuariumzaproponował aby trzy kopuły budowliozdobione zostały mozaiką. Tematy obej-mują Odkupienie, Wcielenie, TrójcęŚwiętą i Maryję. Kopuła Odkupieniazostała poświęcona w 2006 roku apoświęcenie trzeciej z nich planowanejest na rok 2009. n

Matteo Randi oraz Luciano Bertozzistudiują mapę projektu mozaiki zain-stalowanej 15 czerwca.

Francesco Morettooraz Alessio Calvanilatem ubiegłegoroku, w trakciedokonywania pomi-arów, podczasinstalacji częściKopuły TajemnicyWcielenia.

Bazylika NarodowegoSanktuarium wraz zwysoką na 329 stópWieżą Rycerzy, otoc-zona drzewami

Kopuła Od Kupienia, poświęconaw roku 2006 przylega do KopułyTajemnicy Wcielenia i znajduje sięw górnym Kościele BazylikiNarodowego Sanktuarium.

COLUMBIA/STYCZEŃ 2008

Page 6: Columbia styczen 2008

INCARNATION DOME: MATTHEW BARRICK PHOTOGRAPHYOTHERS: CNS PHOTO/NANCY WIECHEC & BOB ROLLER

WIEK WSPARCIA SANKTUARUIM9 Gwardia honorowa Czwartego Stopnia obecna podczas wmurowaniakamienia węgielnego, w czasie uroczystości celebrowanej przez KardynałaJames’a Gibbons’a 23 sierpnia 1920 roku.

9 W 1957 roku Rada Dyrektorów Zakonu podejmuje decyzję o finansowaniukonstrukcji Campanelli (wieży dzwonów) w Bazylice NarodowegoSanktuarium Niepokalanego Poczęcia. Wieża o wysokości 329 stóp zwanajest Wieżą Rycerzy. Poświęcona została 20 listopada 1959 roku. Wewnętrzu, przy wejściu do Campanelli, widnieje tabliczka z brązu odnotowu-jąca dar Zakonu jako „przysięgi oddania naszych braci BłogosławionejPani, patronce Stanów Zjednoczonych”.

9 W 1963 roku Zakon sfinansował instalację umieszczonego w WieżyRycerzy carillonu składającego się z 56 dzwonów.

9 W 1977 roku, 12 Najwyższy Rycerz, Virgil C. Dechant w czasie mszyświętej w Bazylice Narodowego Sanktuarium, powierza swą pracęwstawiennictwu Maryi.

9 Fundusz w wysokości 1 miliona dolarów (Luke E.Hart Memorial Fund) dlaBazyliki Narodowego Sanktuarium zostaje ustanowiony w trakcie radyRycerzy w 1979 roku. Od czasu powstania funduszu zabezpieczono dalsze1,4 miliona dolarów na rzecz Sanktuarium. Hart był 10 NajwyższymRycerzem Zakonu w latach 1953-64.

9 Carillon w Wieży Rycerzy został po wielomiesięcznej restauracji, re-dedykowany w dniu 10 września 1989 r. Zakon sfinansował restaurację

istniejących dzwonów oraz instalację kilku nowych. Zgodnie ześredniowieczną tradycją, największe z dzwonów otrzymałynazwy. Nowe dzwony obdarzono imionami świętych związanychz Zakonem Rycerzy Kolumba, między nimi Michael’a oraz Virgil’a.

9 500 rocznica odkrywczej podroży Krzysztofa Kolumba i ewan-gelizacji kontynentu uświetniona została przezRycerzy mszą świętą w Bazylice NarodowegoSanktuarium w dniu 14 października 1991 roku. Wołtarzu umieszczono Krzyż Pięćsetlecia NowegoŚwiata. Jest on repliką krzyża Jana Pawła II, przy-wiezionego w roku 1984 do Santo Domingo, wRepublice Dominikańskiej.

9 Kaplica Matki Bożej Afryki została poświęcona w sierpniu 1988. Rycerzeprzeznaczyli na cele kaplicy 100 tysięcy dolarów.

9 Witraż obrazujący księdza Michaela J. McGivney’a w kościelnej zakrystii poświęcono wdniu 15 listopada 1998 roku.

9 Ponad 12 tysięcy osób — Rycerzy wraz zrodzinami wzięło udział w Mszy ŚwiętejJubileuszowej Roku Rycerzy Kolumba, cele-browanej w Bazylice NarodowegoSanktuarium w dniu 1 kwietnia 2000 roku.Liturgia obejmowała także modlitwę różań-cową z Janem Pawłem II odprawioną poprzezpołączenie satelitarne z Rzymem.

9 Pierwszy Kongres EucharystycznyRycerzy Kolumba odbył się w BazyliceNarodowego Sanktuarium między 22 a23 czerwca 2002 roku.

9 Uczestnictwem we Mszy Świętej orazprogramem patriotycznym które odbyłysię w Bazylice NarodowegoSanktuarium, Rycerze obchodzili pier-wszą rocznicę ataków terrorystycznych z11 września 2001 roku.

www.kofc .org

Page 7: Columbia styczen 2008

„Mogę żyć z adopcją, ale nie potrafię zaborcją.” I ta myśl utkwiła mi w pamięci.

Ukończyłam psychologię na uniwer-sytecie w stanie Minnesota i rozpoczęłampracę jako woluntariusz w organizacjiPrawo do Życia. Zaproponowano mi pok-ierowanie biurem Respect Life(Respektowanie Praw do Życia) w koś-ciele w Milwaukee. W 1975 roku plandusz pasterski biskupów amerykańskichpowołał duszpasterstwa zwaneduszpasterstwami post abor-cyjnymi. Liderzy Respect Lifespotykali się cyklicznie byprzedyskutować problem.

Zrozumiałam, że kościółjest znakomitym miejscem dlatakich działań. Mamy księży,ludzi pracujących w dziedziniezdrowia psychicznego, orazkatolickie organizacje chary-tatywne. Odnalazłam więc ter-apeutę, księdza psychologa idotarłam do kobiet cierpiącychz powodu syndromu post abor-cyjnego. 18 września 1984roku przeprowadziliśmyszkolenie dla 60 księży i pra-cowników katolickich organizacji chary-tatywnych. Tak właśnie powstał zalążekprogramu „Project Rachel”. Zostałamwięc ekspertem w dziedzinie która dotamtej pory nie istniała.

Jakie są długofalowe skutki aborcjiu kobiet?Odnotowano fenomen który zidenty-fikowany został jako „mikrochimeryzm”Jest faktem, że kobiety noszą w sobiekomórki każdego dziecka, które kiedykol-wiek poczęły w swoim życiu. Jestemprzekonana, że skoro każda ciąża w jakiśsposób zmienia organizm kobiety, to choć-by z tego powodu cierpią te które dokon-ały aborcji. Kobieta która dokonała aborcjidoświadcza żałoby matki która utraciładziecko w traumatyczny i nienaturalny

Cichy związek:mężczyźni i aborcjaRozmowa z Vicki Thorn

TIM DRAKE

Wroku 1984, w czasachgdy większo osób niewierzyła w sens

takiej inicjatywy, Vicki Thorn,założyła Projekt Rachel, dusz-pasterstwo leczenia syndromupost aborcyjnego. Obecnieduszpasterstwa post-aborcyjneistnieją w większości diecezji aVicki Thorn zajmuje się cichy-mi ofiarami aborcji —mężczyznami. Przy wsparciuArchidiecezji w San Franciscooraz Rycerzy Kolumba, zorga-nizowała konferencję na temat„Odzyskanie Ojcostwa: Wielo-czynnikowe badania nadmężczyzną mającym związki zaborcją” Konferencja odbyła sięw San Francisco w dniach od28-29 listopada 2007. PaniThorn rozmawia o tym wswoim domu w Milwaukee, wstanie Wisconsin, z autoremTim’em Drake.

COLUMBIA Jakie są początki Panipracy na rzecz pogodzenia wobliczu syndromu post abor-cyjnego?Thorn: Uczęszczałam do żeńskiej szkołykatolickiej z internatem i miałam tamwspółlokatorkę. Zanim się poznałyśmy,urodziła dziecko które oddała do adopcji.W 1967 roku ponownie zaszła w ciążę.Została szybko odwieziona na bezpieczną,choć nielegalną aborcję. Przez wielenastępnych lat ciągle opowiadała mi o tymjak w taki czy inny sposób fakt tenwpłynął na jej życie. Wyszła za mąż zaagresywnego człowieka, była uzależnionaod środków farmakologicznych i miaławiele innych problemów. Powiedziała tak:

sposób. To jest właśnie kwestia żałoby. Sąkobiety które cierpią z powodu ciężkichpowikłań psychiatrycznych, ale większośćkobiet które spotykamy w poradniach, jestpo prostu głęboko zasmucona. Tegowłaśnie, ukrytego problemu żałoby niktnie przyjmuje do wiadomości.

Bywało tak, że nie potrafiliśmy odrazu dostrzec kobiety zmagającej się z tymproblemem. Czasem dochodziło do

rozpoznania dopiero wpięć do dziesięciu lat poaborcji. Gdzieś w roku2000 sytuacja nagle sięzmieniła. Zauważamyproblem kobiety natychmi-ast po aborcji. Nie wiemco się stało, ale winternecie kobiety od razumówią o swoich odczuci-ach i cierpieniu, mogąodnaleść teraz tysiącemiejsc do dyskusji nastronach internetowych.

Aborcja zawszestanowiła problem dlaczłowieka. Nie zaczął sięon z procesem Roe kontra

Wade. Są przecież kobiety które przeszłyaborcje w czasie I czy II wojny światowej,ale utrzymuje się to w tajemnicy. Możewyspowiadały się z tego faktu ale nieopłakały do końca utraty dziecka.Najstarsza z kobiet z którą rozmawiałammiała 95 lat.

Aborcja jest zawsze zdarzeniemzmieniającym życie, a zmiany te ewoluująprzez cały jego okres. Ujawniają się wnajróżniejszych sytuacjach. Na przykładwtedy gdy kobieta rodzi dziecko, gdyprzyjaciele zostają rodzicami, gdydowiaduje się, że jest bezpłodna, albowówczas gdy zostaje babcią. Kobiety zktórymi pracujemy przechodzą wieloletniokres żałoby. Może nie mówią o tym częs-to, ale są emocjonalnie wypalone, bywa,że zmagają się z uzależnieniami farmako-

Rozmowa Columbii

COLUMBIA/STYCZEŃ 2008

„Aborcja

zawsze

stanowiła

problem

dla

człowieka

Page 8: Columbia styczen 2008

logicznymi, swobodą obyczajową,depresją, myślami samobójczymi.

A w czym różnią sie mężczyźni?Gdy mamy do czynienia z kobietą, wiemyże dokonała aborcji. U mężczyzny prob-lem ma inny charakter. Może na przykładwiedzieć, że kobieta jest w ciąży i byćmoże stara się ją powstrzymać przeddecyzją o aborcji. Bywa również tak, żemężczyźni którzy mówią „proszę nie róbtego” dowiadują się, że nie mają prawa dosprzeciwu i wspólnej decyzji. W rezultaciekobieta czuje się porzucona a mężczyznama przebite serce. Są wreszcie mężczyźniktórzy wręcz nakłaniają kobiety do aborcjia nawet tacy którzy aborcję wymuszają.Wszyscy mają problem psychologiczny.Niektórzy mężczyźni twierdzą, że mieli doczynienia z sześcioma, ośmioma aborcja-mi. Jeśli nie dojdzie do przemiany w ichsercach nie wydaje mi się, że zdołamypomóc w uleczeniu tych mężczyzn.

Znamy także przypadki mężczyznktórzy dowiadują się o aborcji, już po fak-cie i muszą się z nim zmierzyć. Bardzocierpią. Są i tacy którzy wstępują wzwiązek małżeński z kobietą którawcześniej poddała się aborcji i próbującwspierać kobietę w jej cierpieniu, samiwpadają w pułapkę bólu. I w końcu są i cimężczyźni którzy dowiedzieli się oskutkach aborcji dopiero po wielu latachtrwania związku i mówią „takiezachowanie przypomina mi moją dziew-czynę”. Nie wiedzą do końca czy ichdziewczyna miała kiedyś dziecko, czy niea co gorsza nie mają żadnych możliwościaby się o tym dowiedzieć.

Cały kompleks rożnego stopnia zaan-gażowania mężczyzn czyni problemwielce złożonym. Opierając się na moimdoświadczeniu, sadzę że mężczyźniktórych najprawdopodobniej najwcześniejpoznamy na terapii to ci którzy bylibyskłonni chronić nienarodzone dziecko.Zazwyczaj są zrozpaczeni, nieprzewidy-walni i zagniewani.

A co doprowadziło do tego, żeskupiliście się na problemiemężczyzn?Kiedy rozpoczynałam pracę nadProjektem Rachel, jak już wspomniałam,nie było żadnych ekspertów. Pomogłamwięc zorganizować konferencję dotyczącąproblemu uzdrowienia syndromu post-aborcyjnego. Zaprosiliśmy ludzi abypodzielili się z nami badaniami. Jak dotądpomogłam zorganizować 13 takich konfer-

encji. Chyba podczas czwartej z nichpojawili się mężczyźni. Kobiety wcale niebyły zadowolone, że i mężczyźni mówią oswym źle rzutującym na ich życie prob-lemie. Nikt jeszcze wtedy nie zorgani-zował konferencji która otwarcie zajęłabysię tym zagadnieniem. Zebrałam więcekspertów z tej dziedziny aby o tympodyskutować. Uświadomiliśmy sobie, żekwestię mężczyzn w obliczu aborcjimusimy uznać za problem. Na całymświecie żyją przecież z tym problememmiliony mężczyzn których nikt niedostrzega. Jeśli pomożemy w uzdrowieniumężczyzn, to prawdopodobniepowstrzymamy aborcje. Onisami już o to zadbają.

Uzdrowieni ojcowie niemają zahamowań i chętnie roz-mawiają o tym jak aborcjapowykręcała ich życie. Jest towięc historyczny moment, bopo raz pierwszy stało się tooczywiste.

Zakładając, że problemmężczyzn dotyczącyaborcji jest złożony, jakrozpoczyna się proces ichleczenia. Czy potrzebnyjest jakiś odrębny model?Jedna z metod jaką zastosowal-iśmy jest działanie zmężczyzną wedle modelupracy z kobietą. Dochodzi douzdrowień, ale nie jest tocałkowicie bezpiecznaprzestrzeń dla mężczyzny żebyzechciał dzielić się swymiprzemyśleniami. Mężczyźnipotrzebują odrębnego miejscagdzie mogliby rozmawiać oswym bólu. Bardzo praw-dopodobne, że męskim modelem będzieterapia indywidualna. W San Franciscopracujemy w oparciu o model zwany„Rachel’s Hope”. Program obejmuje 12stopni, w czasie których pokazuje się frag-menty filmów inicjujących dyskusję.

W jednym z przypadków, zebraliśmyrazem sześciu mężczyzn, i zdarzyło sięcoś interesującego bo grupa sama zdołałasię zorganizować i rozpocząć procesuzdrawiania. Czterech na sześciumężczyzn przechodziło okres żałoby. Niekryli jej wobec innych i dzielili się odczu-ciami. Pozostali mężczyźni nadal cierpieli,zamykając wszystko w sobie.

Otworzy ich Bóg a gdy ujawni się ichcierpienie, Bóg pozwoli na kolejne zmiany

w ich życiu. Jestem więc przekonana, żeto właściwy czas na podjęcie pracy w tejkwestii. Musimy wyjść z pomocą do ludzi.

Co radzisz mężczyznom którzy zna-jdują się w pułapce problemu abor-cji. Czują się bezsilni i nie mogązdobyć się na jakiekolwiek zmiany.Czynnik strachu jest obezwładniającytakże u kobiet. Mówię więc mężczyznom,że powinni dać kobiecie czas na podjęciedecyzji i spokojnie pozwolić im narozpoznanie problemu. Kobiety są oczy-wiście wystraszone i zestresowane.

Mężczyzna może pomócim wydobyć się ze stresu.Być może pomóc kobiecie,ponownie zainteresowaćsię dzieckiem, pomyśleć opotomstwie. Sugeruję teżrzeczy najprostsze, choćbyto aby wykupili im tydzieńzabiegów masażu, coś copomoże zredukowaćpoziom stresu.

Mężczyzna powinienmówić do kobiety „z głębiserca”. Bo ona zawszepragnie dowiedzieć się otym co on czuje. Niegwarantuję oczywiście, żetaka metoda przyniesieskutek, ale sam procesleczenia mężczyzny zpewnością będzie lepszyponieważ to on sam podjąłpróbę działania.

Na początku istnieniaruchu „pro life” uznawal-iśmy, że problem aborcjidotyczy wyłącznie kobiet iodcięliśmy od niegomężczyzn. Zrobiliśmy

błąd. Nie powinno się tak postępować.Kultura wmówiła mężczyznom, że w tejsprawie nie mają nic do powiedzenia, ajednocześnie przecież kobieta potrzebujewsparcia. Kobiety stale powtarzają, żegdyby ich partnerzy we właściwym czasiepodjęli rozmowę być może dokonałybyinnego wyboru. To co już dostrzegam wduchowym ruchu mężczyzn to, to żepowraca w nich wiara w to że ponowniemogą stać się takimi mężczyznami jakimistworzył ich Bóg – mężami, obrońcami,przyjaciółmi. n

Tim Drake jest autorem w National CatholicRegister and Faith and Family magazine.Pisze w St. Joseph, Minnesota.

„Na całym

świecie żyją

przecież z

tym prob-

lemem

miliony

mężczyzn

których

nikt nie

dostrzega

www.kofc .org

Page 9: Columbia styczen 2008

Pokaz modyRada 8911 ojca JosephaWalsha w Downeyville,Ontario, urządziła dorocznypokaz mody na rzeczMiędzynarodowej Organiza-cji Opieki nad Dziećmi(Christian Child CareInternational). Organizacjata, która prowadzi sie-rociniec w pobliżu Port-au-Prince na Haiti otrzymała4.000 dolarów zebranychpodczas imprezy.

Kaplica wieczystej adoracjiRada 12686 św. Katarzynyz Sienny działająca wMetaire w stanie Luizjanaprzekazała 10.000 dolarówlokalnej parafii na wybu-dowanie nowej kaplicywieczystej adoracji. Fundu-sze te zostały zebrane wciągu ostatnich pięciu lat.

Ogród modlitwRada 13047 św. ElżbietyAnny Seton w Port St.Lucie na Florydzie zapro-jektowała i wybudowałaparafialny “ogród modl-itw.” Członkowie Radyumieścili również przy

wejściu do kościoła tablicz-ki z modlitwami.

Nowe życieRady wchodzące w składrejonu nr. 43 wkanadyjskiej prowincjiOntario urządziły przyjęciepołączone z dancingiem, naktórym zebrano 19.000dolarów dla nowego oddzi-ału porodowego szpitalaBrampton Civic Hospital.W imprezie wzięło udział300 Rycerzy z rodzinamioraz przedstawiciele władzlokalnych.

Pomoc dla AfganistanuRada 1238 w Creighton wstanie Nebraska zorgani-zowała na prośbę jednego zjej członków, Joe Fucht-mana, zbiórkę odzieżyzimowej dla dzieci wAfganistanie. Fuchtmanpracuje na BliskimWschodzie od 2006 roku.Początkowo był zatrud-niony w amerykańskim zes-pole odbudowy ze

zniszczeń wojennych anastępnie w amerykańskimDepartamencie Rolnictwa.

Przyjęcie i aukcjaRada 5817 ojca Williama J.Crowley w Wading River wstanie Nowy Jork wydałaprzyjęcie połączone z aukcją,na której uzyskano 3.500dolarów. Pieniądze zostanąprzekazane organizacjomwalczącym z aborcją.

Pomoc dla oświatyRada 9765 NajświętszejMaryji Panny wFredricksburg w stanieTeksas zorganizowała śni-adanie, na którym zbieranofundusze na cele eduka-cyjne. Rada przekazała po250 dolarów szkoleNajświętszej Maryji Pannyi lokalnemu seminariumduchownemu.

Lunch kombatantówRada z Saratogi w stanieNowy Jork organizuje codwa miesiące lunch dla pac-

Członkowie Rady 6129 nawyspie Siquijor (archipelagVisayas, Filipiny) pomagali wakcji porządkowania nadbrzeży. Rycerze zebraliponad 750 kilogramówśmieci.

Członkowie Rady 12834 św.Tymoteusza w Laguna Niguelw Kalifornii przekazują ojcuRosendo Silva (w środku) nowy samochód potym gdy dowiedzieli się, żeksiądz jeździł do tej poryautem zakupionym 40 lattemu. Rada zebrała na ten cel 11.000 dolarów.

Członkowie Rady 6203 w South Plainfield w stanie New Jerseyprezentują odnowione ławki w Kościele Najświętszego SercaJezusa. Ojciec John P. Alvarado zwrócił się do Rycerzy opomoc w naprawie ławek i klęczników. Uzupełniono 223brakujących podkładek pod klęczniki, 40 metalowychwsporników i 32 nadające się do wymiany klęczniki.

jentów szpitala kombat-anckiego, Albany VeteransMemorial Hospital. Polunchu członkowie Radyprowadzą z pacjentamizajęcia rekreacyjne, grającmiędzy innym w bocce naszpitalnym dziedzińcu.

Program muzycznyRada 7449 w Germantownw stanie Tennessee podarowa-ła 1.000 dolarów ClaudetteLehew, nauczycielce muzy-ki w szkole podstawowejśw. Jana. Pieniądze zostanąwykorzystane do realizacjinowego programu naucza-nia muzyki.

Spaghetti na kolacjęRada 10917 św. Patryka wCambridge w stanie NowyJork urządziła kolację, naktórej podano spaghetti.Dochód z imprezy wwysokości 1.800 dolarówprzekazono rodzicomchłopca chorego na raka.

Plac zabawRada 3245 w Uvalde wTeksasie ufundowaławyposażenie placu zabawdla dzieci uczęszczającychdo miejscowej szkołykatolickiej NajświętszegoSerca Jezusa.

RYCERZE AKCJIWSprawozdania z działalności Rad, Zgromadzeń i Kół

Giermków Kolumba

COLUMBIA/STYCZEŃ 2008