115 Kurier Koniński

18
NAKŁAD 15 000 egzemplarzy Nr 115 l rOK IV l CzWarteK 17 lIStOpada 2011 l ISSN 1689-9563 nnn gazeta BezpŁatNa n n n gazeta BezpŁatNa n n n gazeta BezpŁatNa n n n gazeta BezpŁatNa n n n gazeta BezpŁatNa n n n gazeta BezpŁatNa n n n reklama Koparka na jeziorze str. 5-7 reklama Fot. R. Olejnik - Sprawa nie budzi wątpliwości – powiedział sędzia Robert Kwieciński, uzasadniając wyrok. Sporo miejsca po- święcił wyjaśnieniu, dlaczego sąd nie uznał, że oskarżony działał w stanie sil- nego wzburzenia, co pozwoliłoby orzec niższą karę. – Silne wzburzenie musiałoby być uzasadnione okoliczno- ściami – przypomniał sędzia Robert Kwieciński. – Tymczasem to właśnie Marcin B. doprowadził do sytuacji, która zakończyła się śmiercią jego ojca. Do tragedii doszło przed północą 22 października 2009 roku, kiedy 26- letni wówczas Marcin B. postanowił przyznać się ojcu, że oszukiwał oboje rodziców, mówiąc im, że studiuje, choć już kilka lat wcześniej został skre- ślony z listy studentów. – Chyba więk- szość ojców by się zdenerwowała w tej sytuacji – powiedział sędzia. – Ry- szard B. uderzył syna w skroń i to jest jedyne obrażenie, z jakim oskarżony wyszedł z tego starcia, nie licząc ran, które później zadał sobie sam, by upo- zorować napad. Zapewne również wy- zywał oskarżonego i doszło do wza- jemnej eskalacji złych emocji. Sędzia Robert Kwieciński przypo - mniał, że Marcin B. bił pięściami i kopał swojego ojca, wybijając mu zęby i dopro - wadzając do otwartego złamania nosa. – Na koniec – i tu sąd zgadza się z oskarże - niem – zmasakrował swojego ojca, zada - jąc leżącemu, właściwie już bezbronne - mu człowiekowi, kilkadziesiąt ran no - żem. Gdyby sąd chciał je wszystkie wy - mienić, wyrok liczyłby kilka stron. Dlate - go nie można tu mówić o żadnej obronie, a tym bardziej o obronie koniecznej. DOK. NA STR. 4 Na 15 lat po zba w ie n ia wol no ści ska zał Sąd Okrę go wy w Ko n i n ie Mar c i- na B., któ ry dwa la ta te mu za b ił swo j e go oj ca. Wy rok nie jest pra wo moc- ny i za rów no pro ku ra tu ra jak i obro na za po w ie dzia ł y je go za skar że n ie. Pięt na ście lat!

description

O zmianach w życiu Jacka Kwiatkowskiego po wyborze na posła i sensacyjnej przed 40 laty przeprawie 350-tonowej koparki przez Jezioro Gosławskie można przeczytać w najnowszym numerze Kuriera Konińskiego. W Kurierze można też przeczytać o wyrokach w dwóch głośnych w ostatnich latach sprawach kryminalnych, czytelnicy znajdą tam też sporą porcję wiadomości sportowych i informacje o wydarzeniach kulturalnych.

Transcript of 115 Kurier Koniński

Page 1: 115 Kurier Koniński

NAKŁAD 15 000 egzemplarzy

Nr 115 l rOK IV l CzWarteK 17 lIStOpada 2011 l ISSN 1689-9563

nn

ng

aze

ta B

ez

pŁa

tN

an

n n

gaze

ta B

ez

pŁa

tN

an

n n

gaze

ta B

ez

pŁa

tN

an

n n

gaze

ta B

ez

pŁa

tN

an

n n

gaze

ta B

ez

pŁa

tN

an

n n

gaze

ta B

ez

pŁa

tN

an

n n

reklama

Koparka na jeziorzestr. 5-7

reklama

Fot. R

. O

lej n

ik

- Spra wa nie bu dzi wąt pli wo ści –po wie dział sę dzia Ro bert Kwie ciń ski,uza sad nia jąc wy rok. Spo ro miej sca po -świę cił wy ja śnie niu, dla cze go sąd nieuznał, że oskar żo ny dzia łał w sta nie sil -ne go wzbu rze nia, co po zwo li ło byorzec niż szą ka rę. – Sil ne wzbu rze niemu sia ło by być uza sad nio ne oko licz no -ścia mi – przy po mniał sę dzia Ro bertKwie ciń ski. – Tym cza sem to wła śnieMar cin B. do pro wa dził do sy tu acji,

któ ra za koń czy ła się śmier cią je go oj ca.Do tra ge dii do szło przed pół no cą

22 paź dzier ni ka 2009 ro ku, kie dy 26-let ni wów czas Mar cin B. po sta no wiłprzy znać się oj cu, że oszu ki wał obo jero dzi ców, mó wiąc im, że stu diu je,choć już kil ka lat wcze śniej zo stał skre -ślo ny z li sty stu den tów. – Chy ba więk -szość oj ców by się zde ner wo wa ła w tejsy tu acji – po wie dział sę dzia. – Ry -szard B. ude rzył sy na w skroń i to jest

je dy ne ob ra że nie, z ja kim oskar żo nywy szedł z te go star cia, nie li cząc ran,któ re póź niej za dał so bie sam, by upo -zo ro wać na pad. Za pew ne rów nież wy -zy wał oskar żo ne go i do szło do wza -jem nej eska la cji złych emo cji.

Sę dzia Ro bert Kwie ciń ski przy po -mniał, że Mar cin B. bił pię ścia mi i ko pałswo je go oj ca, wy bi ja jąc mu zę by i do pro -wa dza jąc do otwar te go zła ma nia no sa. –Na ko niec – i tu sąd zga dza się z oskar że -niem – zma sa kro wał swo je go oj ca, za da -jąc le żą ce mu, wła ści wie już bez bron ne -mu czło wie ko wi, kil ka dzie siąt ran no -żem. Gdy by sąd chciał je wszyst kie wy -mie nić, wy rok li czył by kil ka stron. Dla te -go nie moż na tu mó wić o żad nej obro nie,a tym bar dziej o obro nie ko niecz nej.

DOK. NA STR. 4

Na 15 lat po zba wie nia wol no ści ska zał Sąd Okrę go wy w Ko ni nie Mar ci -na B., któ ry dwa la ta te mu za bił swo je go oj ca. Wy rok nie jest pra wo moc -ny i za rów no pro ku ra tu ra jak i obro na za po wie dzia ły je go za skar że nie.

Pięt na ście lat!

Page 2: 115 Kurier Koniński

2 aktualności

tO SKa przy by ła do schro ni ska9 li sto pa da 2011 ro ku. Ma ła błą ka łasię w  Ma liń cu w oko li cach skle pu spo -żyw cze go. Jest bar dzo to wa rzy ska,uwiel bia spa ce ry a na smy czy po tra ficho dzić wy śmie ni cie. Nie boi się psówani lu dzi. Jest roz kosz na i wy jąt ko wo

sa mo dziel na. Uro dzi ła się we wrze -śniu 2011 ro ku.

To ska cze ka na Cie bie w Schro -ni sku dla Bez dom nych Zwie rząt wKo ni nie (ul. Ga jo wa 7a), tel. 63243-80-38.

Przy gar nij zwie rza ka!

reklama

Ro ta cja, wą skie gar dło czy trans portin ter mo dal ny - mię dzy in ny mi z ta ki miza gad nie nia mi zmie rzy li się uczest ni cypierw sze go eta pu IV Ogól no pol skiejOlim pia dy Lo gi stycz nej. Przez 60 mi -nut roz wią zy wa li oni test jed no krot ne gowy bo ru, skła da ją cy się z 40 py tań.

Ze spół Szkół Cen trum Kształ ce -nia Usta wicz ne go wal czy o laur zwy -cięz cy olim pia dy lo gi stycz nej po raztrze ci. Oprócz Mo ni ki Mróz w grud -niu za sią dą do te stu wie lo krot ne gowy bo ru w dru gim eta pie olim pia dy:Mag da le na Woj ty ra i An na Paw łow ska(obie za ję ły dzie wią te miej sce), Pau li -na Mi ko łaj czyk (19. miej sce) oraz Ka -ta rzy na Fi li piak, Łu kasz Jań czak, Pau -li na Draj czak, Grze gorz Gra dec ki, Mi -chał Ku mo siak i Syl wia Cel mer.

Te sty prze pro wa dzo no 21 paź -dzier ni ka w 186 szko łach po nad gim -

na zjal nych w ca łym kra ju. Wśród6802 uczest ni ków te go rocz nej edy cjiolim pia dy zna la zło się 54 uczniówdwóch ko niń skich szkół. Choć Ze spółSzkół Bu dow la nych star tu je w ry wa li -za cji od sa me go po cząt ku, tym ra zemża den z je go uczniów nie za kwa li fi ko -wał się do dru gie go eta pu.

Or ga ni za to rem przed się wzię ciajest, jak co ro ku, Wyż sza Szko ła Lo gi -sty ki w Po zna niu. Pa tro nat Ho no ro wynad kon kur sem ob ję ło mię dzy in ny miMi ni ster stwo In fra struk tu ry. Olim pia -da skie ro wa na jest do uczniów szkółśred nich i po li ce al nych uczą cych się za -wo dów tech nik spe dy tor i tech nik lo gi -styk. Ma na ce lu nie tyl ko roz bu dzićwśród mło dych lu dzi za in te re so wa niete ma ty ką lo gi stycz ną, ale tak że po mócoce nić pro gram na ucza nia w szko łachśred nich i po li ce al nych. OLER

Lo gi stycz ne wą skie gar dło

aż dzie się cio ro uczniów ko niń skie go CKU prze szło do dru gie go eta pu IVOgól no pol skiej Olim pia dy lo gi stycz nej. Mo ni ka Mróz za ję ła czwar temiej sce, a szko ła zna la zła się w pierw szej trój ce naj lep szych pla có wekz ca łe go kra ju.

Fot. Z

S C

KU

Ko nin

Zda niem lu do wców, zmia ny sąpo li tycz ne, a ich ce lem jest usu nię cielu dzi, zwią za nych z po przed nim sta -ro stą. Wpraw dzie, jak po wie działWła dy sław Ko caj, rad ny PSL, nie manic prze ciw ko zmia nom, za któ re od -po wia da sta ro sta, ale dzi wi go po -śpiesz ny tryb ich uchwa la nia oraz nie -bra nie pod uwa gę opi nii rad nych opo -zy cyj nych. We dług no wej uchwa ły, ztrzy na stu wy dzia łów zo sta nie dzie -więć. Jak pod kre śla sta ro sta Mał go rza -ta Wa szak, ża den z urzęd ni ków niestra ci pra cy. We dług wstęp nych wy li -

czeń, zmia ny or ga ni za cyj ne spo wo du -ją, że po wiat za osz czę dzi rocz nie oko -ło 470 ty się cy zło tych.

Wśród rad nych naj więk sze kon -tro wer sje wzbu dził pro jekt po łą cze -nia wy dzia łu ochro ny śro do wi ska zwy dzia łem rol nic twa. Rad na An -dże li ka Choj nac ka ar gu men to wa ła,że po nad 85 pro cent miesz kań cówpo wia tu zwią za nych jest z rol nic -twem. Dla te go dzi wi ją li kwi da cjate go wy dzia łu. Z ko lei zda niem rad -ne go Ja na Śle dzia, po wiat nada bę -dzie mu siał re ali zo wać za da nia

zwią za ne z rol nic twem. Sta ro staMał go rza ta Wa szak mó wi jed nak, żenie bę dzie ogra ni cze nia dzia łal no ściwy dzia łu rol nic twa. - Wszyst kie za -da nia bę dą re ali zo wa ne, na to miastzmia ny po dyk to wa ne są je dy nieuspraw nie niem dzia łal no ści urzę du– pod kre śla Mał go rza ta Wa szak.

Łą czo ne ma ja być te wdzia ły, wktó rych pra cu je po kil ka osób. W nie -któ rych wy dzia łach by ło po trzechpra cow ni ków. W no wej struk tu rzewszy scy na czel ni cy ma ją mieć za stęp -ców, aby na miej scu za wsze był ktośwład ny po dej mo wać de cy zje.Wszyst kie zmia ny w or ga ni za cji sta -ro stwa ma ją być wpro wa dzo ne dokoń ca te go ro ku. RAD

Zmia ny w sta ro stwierad ni po wia tu ko niń skie go pod ję li uchwa łę w spra wie zmian or ga ni za -cyj nych w sta ro stwie. Ozna cza to po łą cze nie nie któ rych wy dzia łów.prze ciw ko pro po no wa nym zmia nom gło so wa li rad ni pSl.

Roz po czę ły się one od spo tka niaprzy po mni ku Jó ze fa Pił sud skie go przedko niń skim ra tu szem. Po mszy wszy scyprze ma sze ro wa li na plac Wol no ści,gdzie - jak co ro ku - świę to wa no od zy ska -nie przez Pol skę nie pod le gło ści. Ażiskrzy ło w oczach od bia ło -czer wo nychsym bo li. - W ten spo sób ma ni fe stu je myna sze przy wią za nie do tra dy cji, nasz pa -trio tyzm – mó wił Jó zef No wic ki i za chę -cał do ob cho dze nia te go ra do sne go świę -ta. - To oka zja do wy ra że nia wdzięcz no -ści tym, któ rzy po świę ci li się roz wo jo wipol skiej kul tu ry, na uki i go spo dar ki.

W tym dniu uho no ro wa no kom ba -

tan tów i oso by za słu żo ne dla mia sta. Od -zna kę „Za za słu gi dla mia sta Ko ni na”ode bra li: Ry szard Biał kow ski, Zo fia It -man, Te re sa Jan czak, Woj ciech Jan kow -ski, To masz No wak, An na Plu ta -Plu tow -ska, Wan da Skar biń ska -Zdrok, Elż bie taStre ker -Dem biń ska i ks. Jó zef Wy soc ki.

Pre zy dent Ko ni na za chę cał jed no -cze śnie do prze ka zy wa nia wie dzy hi -sto rycz nej młod szym po ko le niom . -Przy pro wa dzaj my mło dych lu dzi na ta -kie uro czy sto ści, za chę caj my do te go,aby nie wsty dzi li się oka zy wać swo jeprzy wią za nie do zie mi oj czy stej i pa -mię ta li o niej bez wzglę du na to, w któ -

rym za kąt ku świa ta się znaj du ją. Mo imma rze niem jest zo ba czyć 11 Li sto pa danie mal wszyst kie do my ude ko ro wa nefla ga mi oraz tłum dzie ci i mło dzie ży nauro czy sto ściach, or ga ni zo wa nych zoka zji te go na ro do we go świę ta.

W tym ro ku na pla cu Wol no ścipo ja wi ło się nie co wię cej miesz kań -ców Ko ni na, niż w la tach ubie głych.Na ro we rach przy by li cy kli ści. Sta wi -li się tak że człon ko wie PTTK, któ rzyte go dnia wy bra li się na nie pod le gło -ścio wy spa ce rek po zdro wie. Wy pra -wę po miej scach pa mię ci za koń czy lina bul wa rach, śpie wa jąc pa trio tycz -ne pie śni.

SKAFil mo wy za pis te go wy da rze nia

moż na obej rzeć na www.LM.pl

Szczę śli wa je de nast ka Bia ło -czer wo ne ko ty lio ny by ły prze bo jem Świę ta Nie pod le gło ści w Ko ni -nie. przy go to wa ne przez uczniów Szko ły pod sta wo wej nr 9 w Ko ni nieuświet ni ły uro czy sto ści nie pod le gło ścio we.

Fot. A

. Pi la

r ska

Page 3: 115 Kurier Koniński

czwartek, 17 listopada 2011 aktualności 3

reklama

Choć w Sej mie jest do pie ro trze ci raz,już nie gu bi się w la bi ryn cie ko ry ta rzygma chu przy uli cy Wiej skiej. Na za przy się -że nie 8 li sto pa da przy szedł w ciem no sza -rym gar ni tu rze i gra na to wym kra wa cie.Nie spra wiał wra że nia zde ner wo wa ne go,ale za pew niał, że ślu bo wa nie zro bi ło nanim ol brzy mie wra że nie. Przy po zo sta łychpar la men ta rzy stach z okrę gu gnieź nień -sko -ko niń skie go, któ rych więk szość za sia -da w Sej mie już po raz trze ci a po seł To ma -szew ski na wet po raz szó sty, Ja cek Kwiat -kow ski jest zie lo ny jak przy sło wio wy szczy -pio rek. Zresz tą nie tyl ko w Sej mie ale tak żew sze ro ko ro zu mia nej po li ty ce.

Ustaw ka z Tu skiemPo raz pierw szy moż na go by ło usły -

szeć we wrze śniu pod czas wi zy ty pre mie -ra Do nal da Tu ska w Ko ni nie. Wraz z czę -ścią miesz kań ców nie zo stał wpusz czo nyna bo isko Szko ły Pod sta wo wej nr 6, gdziepre mier udzie lał wy wia dów dzien ni ka -rzom i roz ma wiał z nie któ ry mi ko ni nia -na mi. Ja cek Kwiat kow ski, uzbro jo ny wme ga fon, sku tecz nie za kłó cał to spo tka -nie, któ re na zwał „ustaw ką”. Jak mó wi,chciał za dać pre mie ro wi kil ka waż nychpy tań, ale nie zo stał do nie go do pusz czo -ny. To by ło je go pierw sze pu blicz ne wy stą -pie nie i lo kal ne me dia po raz pierw szy pi -sa ły o Jac ku Kwiat kow skim. Po raz dru gizro bi ło się o nim gło śno za le d wie mie siącpóź niej, gdy wy grał wy bo ry i wszedł doSej mu.

Wie lu miesz kań ców nie ukry wa łozdu mie nia (o czym moż na się prze ko nać,czy ta jąc cho ciaż by ko men ta rze na por ta -lu LM.pl), że czło wiek, któ ry nie dzia łał

wcze śniej w żad nej or ga ni za cji ani nieudzie lał się pu blicz nie, ze brał po nad 13ty się cy gło sów. Suk ces w du żej mie rze za -wdzię cza ogól no pol skiej kam pa nii ca łe goRu chu Pa li ko ta, a po nie waż był pierw szyna li ście - wszedł do par la men tu.

Mo gło być le piejOn sam nie jest za sko czo ny: - My śla -

łem że bę dzie le piej, na sze son da że mó wi -ły o wyż szym wy ni ku - mó wi, ma jąc namy śli son da że zro bio ne na za mó wie nieJa nusz Pa li ko ta. Dzień po wy bo rach je goka rie ra po li tycz na na bra ła roz pę du. Za -czę ło się od od bie ra nia te le fo nów z gra tu -la cja mi w ta kich ilo ściach, że dziś już na -wet nie pa mię ta, kto pierw szy po wie działmu, że zo stał po słem.

Po nie waż wcze śniej nie dzia łał pu -blicz nie, nie jest zdzi wio ny, że na uli cymiesz kań cy go nie roz po zna ją. Kwiat -kow ski się tym nie przej mu je:

- Chciał bym być nor mal nym fa ce -tem, je stem otwar ty na in ne oso by. Tro -szecz kę nie lu bię te go kra wa ta i gar ni tu ru.Je śli ktoś mnie zo ba czy w ko szul ce, ubra -ne go na lu zie, to mo że do mnie po dejść ipo roz ma wiać.

Miej sce na par te rzeChciał bym, że by mo je biu ro po sel -

skie by ło na par te rze, że by każ dy, tak żenie peł no spraw ni a mo że zwłasz cza oni,mo gli do mniej przyjść po po moc.

Mó wiąc o ko niń skich pro ble mach,wy mie nia oso by nie peł no spraw ne, wy -klu cze nie, bie dę, ko niecz ność po zy ski wa -niem no wych in we sto rów. Wśród waż -nych dla nie go za gad nień o szer szym wy -

mia rze wy mie nia wspie ra niu świec kie gopań stwa i li be ral nej go spo dar ki, co nie jestza sko cze niem, bo gdy rok te mu Ja nuszPa li kot zor ga ni zo wał kon gres „No wo cze -sna Pol ska”, wła śnie te ha sła spo wo do wa -ły, że Ja cek Kwiat kow ski zde cy do wał sięna wej ście w świat po li ty ki.

31 paź dzier ni ka w Urzę dzie Miej -skim w Ko ni nie pod pi sał do ku ment, za -my ka ją cy je go do tych cza so wą dzia łal nośćgo spo dar czą, któ rą by ła na pra wa te le fo -nów na Za to rzu. Dla przed się bior cy wej -ście w po li ty kę to więk sze ry zy ko niż dlana uczy cie la aka de mic kie go czy praw ni ka,któ rzy po za koń czo nej ka den cji spo koj niemo gą wró cić do swo je go za wo du a na wetna za wie szo ny w tym cza sie etat. Je śli nieuda mu się po now nie wejść do Sej mu,czte ry la ta prze rwy w pro wa dze niu dzia -łal no ści mo że być trud ne do nad ro bie nia.

Kan dy dat na pre zy den taJa cek Kwiat kow ski zda je so bie z te go

spra wę i dla te go z wiel kim za pa łem an ga -żu je się w swo ją no wą dzia łal ność, tym ra -zem po li tycz ną. Te raz sku pia się na bu do -wa niu lo kal nych struk tur Ru chu Pa li ko -ta. Ko lej nym spraw dzia nem dla je go par -tii bę dą wy bo ry sa mo rzą do we. Kwiat -kow ski już my śli o kan dy da cie na fo telpre zy den ta Ko ni na, któ ry wy star tu je wna stęp nych wy bo rach - za trzy la ta.

Choć ma już 41 lat, w po li ty ce jest nasa mym po cząt ku dro gi, z tym że na weton nie wie, do kąd go ta dro ga za pro wa dzi.- Zmie ni ło mi się ca łe ży cie. Mo że bę dę ża -ło wał, a mo że się roz wi nę. Czas po ka że -mó wi no wy po seł.

MAG�DA�LE�NA�BIED�NIK

Fil mo wą re la cję z za przy się że nia ko -niń skich po słów oraz wy wiad z Jac kiemKwiat kow skim moż na obej rzeć nawww.LM.pl

Wej ście do Sej mu po sła Jac ka Kwiat kow skie go

Zmie ni ło mi się ca łe ży cieBiu ro po sel skie chce otwo rzyć na par te rze, że by każ dy mógł do nie goprzyjść. Bę dzie wspie rał świec kie pań stwo i li be ral ną go spo dar kę i jużmy śli o kan dy da cie ru chu pa li ko ta na fo tel pre zy den ta Ko ni na. Oto szkicpor tre tu ko niń skie go de biu tan ta par la men tar ne go z ru chu pa li ko ta.

Fot. T

. Tom

czak

Ko men ta rze na LM.pl:

Był do bry w zdej mo wa niu sim loc kóww swo im za kła dzie, to mo że rów nież wSej mie da ra dę.

Cie ka we ja kie stu dia skoń czył?

To my, ja ko na ród do świad czy li śmyjuż za bar dzo na wła snej skó rze te wszyst -kie wa sze rzą dy przez osta nie 25 lat, tychwa szych wy so ko wy kształ co nych lu dzi, su -per ga mo ni, któ rzy do pro wa dzi li Pol skę dowiel kie go bez ro bo cia, nę dzy, bie dy, gdzie9,6 mln lu dzi w Pol sce ko rzy sta z za sił kówpań stwa. A w na szej hi sto rii by ło wie lu do -brych, do ce nia nych przy wód ców, któ rzynie mie li wy kształ ce nia, a do brze wy peł -nia li swo je obo wiąz ki dla kra ju i do bra oj -czy zny. Znam pa na po sła, to czło wiek z na -sze go lu du i uwa żam, iż do brze speł ni swójpo sel ski obo wią zek.

Świad ku hi sto rii - przez ostat nie 25 latrzą dy spra wo wa ły wszyst kie moż li we opcjei kon fi gu ra cje. I dla cze go pi szesz: wa sze rzą -dy? To by ły prze cież na sze rzą dy. Je steśśmiesz ny, że by nie po wie dzieć: ża ło sny.

Ja cek to spo ko gość, więc dał bym muszan sę i szcze rze mó wiąc, mi mo te go żeopcja, któ rą on re pre zen tu je, jest skraj nieod wrot na od mo ich po glą dów na świat, towo lę w Sej mie oglą dać je go, niż za be to no -wa ne mor dy z PiS, PO, SLD czy PSL.

Szko da - zmar no wa ne gło sy!

Czym ty Tu ska mo głeś wku rzyć?

Ko lej ny Ni ko dem Dyz ma

Du żym i szo ku ją cym do świad cze -niem by ło da nie wła dzy Ka czo ro wi. Te razjuż nic nie mo że być gor sze.

Z jed nej stro ny cie szę się, że w par la -men cie ma my no wą si łę, któ ra na pew noprze wie trzy trosz kę ku lu ary, z dru giej stro -ny je stem... prze ra żo ny.

Ta ki wy bór, to jed na wiel ka że na da.

Pro szę nie kry ty ko wać pa na po sła. Onjest tyl ko przy pad ko wym czło wie kiem,peł nią cym funk cję przy pad ko we go po sław Sej mie przy pad ko we go spo łe czeń stwa.

Mo że coś zmie ni w tej za co fa nej Pol sce.

Ja oczy wi ście ży czę no we mu Po sło wiwie lu suk ce sów i sku tecz no ści, ale mampro blem - w czym? Jak słu cham wy po wie -dzi no we go po sła, to mam wra że nie, że niewie, co się sta ło, co on tam ro bi i po co jest.Ta ka wy gra na na lo te rii i co te raz?! To jestdra mat, że do par la men tu tra fia ją tak przy -pad ko we oso by. Nie mam nic prze ciw koJac ko wi, któ re go uwa żam za bar dzo faj ne -go czło wie ka, ale chciał bym aby „wy brań cyna ro du”, któ rzy ma ją urzą dzać nam ży cie,wie dzie li, co ro bią i by li fa chow ca mi. Niechcę, że by ktoś eks pe ry men to wał na mniei uczył się no we go za wo du, po dej mu jącważ ne de cy zje dla na sze go ży cia i kra ju.

A Hof man to nie jest przy pad ko wy, aBru dziń ski, a świę tej pa mię ci Lep per to by -ła wyż sza pół ka?

Po seł Ja cek Kwiat kow ski wkra cza do Sej mu...

...i uczy się gło so wać

Page 4: 115 Kurier Koniński

4 kurier kryminalny

reklama

Kie ru ją cy pas sa tem ko ni nia nin je -chał w stro nę mia sta i zjeż dża jąc już z mo -stu, z nie wy ja śnio nych jak do tąd przy -

czyn, ude rzył w ba rie rę ener go chłon ną,od bił się od niej i zde rzył się z nad jeż dża -ją cym z na prze ciw ka bu sem mar ki Ive co.

Kie row cy te go dru gie go po jaz du, 53-let -nie mu miesz kań co wi po wia tu oświę cim -skie go, nic się nie sta ło, na to miast ko ni -nia nin zo stał za bra ny przez po go to wie doszpi ta la, praw do po dob nie na OIOM.

Po li cja wy ja śnia wszyst kie oko licz -no ści wy pad ku. OLER

Zde rze nie na mo ściepo waż ne ob ra że nia od niósł 29-let ni kie row ca volks wa ge na pas sa ta,któ ry w po nie dzia łek przed po łu dniem zde rzył się z bu sem na mo ście wcią gu uli cy Ja na paw ła II w Ko ni nie.

po li cjan ci z Kram ska za trzy ma li55-let nie go męż czy znę, któ ry posprzecz ce z są sia dem, pod pa liłsia no w sto do le.

We zwa ni na miej sce po li cjan ci za sta -li wi no waj cę w sto do le. Kie dy po ja wi li sięna te re nie po se sji, pi ja ny spraw ca wy szedłdo nich z wi dła mi. Funk cjo na riu sze zna -leź li przy nim za pał ki i za pal nicz kę.

Po li cjan ci usta li li, że męż czy znawszedł do za bu do wań, któ re zo sta łymu po wie rzo ne pod opie kę, ale w któ -rych - za zgo dą wła ści cie la - je go są siadskła do wał sia no. Pod pa lił sia no, bo są -siad nie po zwo lił mu na jaz dę kon no.Star ty osza co wa no na po nad 40.000zło tych. SKA

Ko niń scy funk cjo na riu sze za -trzy ma li do kon tro li przy ul. Spół -dziel ców BMW, któ rym je cha łodwóch na sto lat ków (19 i 17 lat). Wpo jeź dzie oraz w rze czach jed ne goz nich zna leź li na wi ga cję, ła ma ki,od pa lar kę i ma ni pu la to ry do otwie -ra nia aut. Za trzy ma ni tej sa mej no -cy, wła śnie za po mo cą za bez pie czo -nych urzą dzeń, otwo rzy li trzy po -jaz dy z za mia rem ich kra dzie ży.Śla dy wła mań funk cjo na riu sze zna -leź li przy dwóch volks wa ge nachpas sa tach za par ko wa nych przy ul.Gór ni czej i Kar ło wi cza w Ko ni nieoraz w volks wa ge nie gol fie, za par -ko wa nym przy ul. Wie niaw skie go.

Kry mi nal ni za trzy ma li rów nież 26-let nie go zna jo me go na sto lat ków,któ ry po ma gał im w prze stęp czympro ce de rze. Na to miast na po se sji,w któ rej za miesz ki wał je den z na -sto lat ków, śled czy zna leź li czę ściau ta po cho dzą ce go z kra dzie ży.

Trzej miesz kań cy po wia tu słu -pec kie go usły sze li za rzu ty usi ło wa -nia kra dzie ży z wła ma niem. Pro ku -ra tu ra Re jo no wa w Ko ni nie za sto -so wa ła wo bec nich śro dek za po bie -gaw czy w po sta ci do zo ru po li cji.Za po peł nio ne prze stęp stwa gro ziim ka ra od ro ku do 10 lat po zba -wie nia wol no ści.

SKA

Pło ną casto do ła

Zło dzie je sa mo cho dów po li cjan ci za trzy ma li w Ko ni nie miesz kań ców po wia tu słu pec kie go, któ -rzy wła ma li się do sa mo cho dów z za mia rem ich kra dzie ży.

DOK. ZE STR. 1

Ale sąd nie zgo dził się rów nież zoskar że niem, że w spra wie nie ma żad -nych oko licz no ści ła go dzą cych. – Mar -cin B. nie pla no wał te go, co się sta ło –po wie dział sę dzia. – Wpraw dzie póź -niej dzia łał z bez po śred nim za mia rempo zba wie nia ży cia, ale ten za miar po ja -wił się w trak cie zda rze nia. Po za tymprzy znał się, kie dy przed sta wio no muza rzut. A w tej spra wie nie ma do wo -dów, bez po śred nio wska zu ją cych naspraw stwo Mar ci na B. Są tyl ko po szla -ki. Gdy by się nie przy znał, trud noprze wi dzieć, ja kim wy ro kiem za koń -czy ła by się ta spra wa.

Wy rok nie jest pra wo moc ny i za -rów no pro ku ra tu ra jak i obro na za po -wie dzia ły, że ra czej zo sta nie za skar żo -ny. Sąd pod jął jed no cze śnie de cy zję oprze dłu że niu Mar ci no wi B. aresz tu nako lej ne trzy mie sią ce.

RO�BERT�OLEJ�NIKFil mo wą re la cję z ogłosz nia wy ro -

ku moż na obej rzeć na www.LM.pl

Kon flikt czę ści ro dzi ców z na -uczy ciel ką na ucza nia po cząt ko we go wSzko le Pod sta wo wej w Przyj mie (gmi -na Go li na) za czął się w grud niu 2006ro ku, kie dy jed na z dziew czy nek ze -mdla ła na prze rwie mię dzy lek cja mi.Jej ro dzi ce obu rze ni, że wy cho waw -czy ni o ni czym ich nie po in for mo wa -ła, zo rien to wa li się, że opie ku no wie in -nych dzie ci rów nież ma ją za strze że niado Do ro ty A. Prze stra szo ne dzie ci niechcia ły cho dzić do szko ły.

Na uczy ciel ce za rzu co no, że krzy -czy na dzie ci, bi je je, za my ka za ka rę wła zien ce, a na wet wbi ja szpil ki pod pa -znok cie. To ostat nie oskar że nie upa -dło, kie dy po ba da niach psy cho lo gicz -nych oka za ło się, że dziew czyn ka, któ -ra ja ko je dy na mó wi ła o ta kich fak -tach, ma skłon ność do wy bu ja łe go fan -ta zjo wa nia. W re ak cji na skar gi dy rek -tor An na Po de mska zor ga ni zo wa ławpraw dzie ze bra nie z ro dzi ca mi, alewzię ła w nim udział tyl ko jed na z pię -

ciu skar żą cych się na na uczy ciel kę ma -tek. Prze ło żo na na uczy ciel ki nie wie -rzy ła w jej wi nę: - Przez dwa dzie ściapra wie lat pra cy tej na uczy ciel ki z sze -ścio lat ka mi by ła tyl ko jed na skar gaprzed dzie się cio ma la ty - mó wi ła.

Zde spe ro wa ni ro dzi ce uda li sięosta tecz nie do pro ku ra tu ry, któ ra poprze pro wa dze niu śledz twa skie ro wa -ła akt oskar że nia do są du. Sąd prze -słu chał kil ka dzie siąt osób, a dzie cizo sta ły zba da ne przez dwóch bie -głych psy cho lo gów. Do ro ta A. nieprzy zna ła się do wi ny. Wy rok za padłpo czte rech la tach.

Sąd uznał wi nę 47-let niej dziś na -uczy ciel ki tyl ko co do jed ne go spo śródósem ki uczniów, któ re go ko bie ta mia -ła bić książ ką po gło wie i szar pać zawło sy, i ska zał ją za to na za pła ce niegrzyw ny w wy so ko ści 5 tys. zł.

Wy rok nie jest pra wo moc ny i za -pew ne zo sta nie za skar żo ny przezobie stro ny. OLER

Na uczy ciel ka ska za na

Uda wa li li sto no szy

Piętnaścielat!

po li cjan ci szu ka ją dwóch na past -ni ków, któ rzy w po nie dzia łek wie -czo rem wtar gnę li do do mu star -szej ko bie ty w gmi nie Gro dziec.

Oko ło go dzi ny 19. w miej sco wo -ści Mo kre w gmi nie Gro dziec dwóchnie zna nych męż czyzn za pu ka ło dodo mu star szej pa ni. Wpu ści ła ich dośrod ka, kie dy po ka za li przez okno, żema ją do go spo dy ni list. Opraw cy skrę -po wa li 75-let nią ko bie tę ta śmą kle ją cąi za żą da li wy da nia pie nię dzy. Gdy posplą dro wa niu po miesz czeń nic niezna leź li, opu ści li dom. Po krzyw dzo napo wia do mi ła po li cję. Na miej scu na -tych miast po ja wi ła się gru pa do cho -dze nio wo -śled cza. Funk cjo na riu szeszu ka ją na past ni ków.

Je śli ktoś wi dział w tym cza sie woko li cy po dej rza nie za cho wu ją ce sięoso by, bądź ma ja kie kol wiek in for ma -cje zwią za ne z spraw ca mi, pro szo nyjest o kon takt z Ko men dą Miej ską Po li -cji w Ko ni nie bądź z Ko mi sa ria tem Po -li cji w Ry chwa le tel. 63 247-21-43, 63247-26-60 bądź 997. RAD

za bi cie sze ścio let nie go ucznia po gło wie książ ką i szar pa nie go za ucho na uczy ciel ka kla sy ze ro wej z przyj my za pła ci grzyw nę.

Page 5: 115 Kurier Koniński

czwartek, 17 listopada 2011 KWB 5

A jak pój dzie na dno?

Dla cze go zde cy do wa no się naprze pro wa dze nie tak ry zy kow nejope ra cji? – Kto bę dzie od po wia dałw przy pad ku, kie dy ko par ka pój -dzie na dno? Czy bę dzie moż na jąwy do być – py ta li za nie po ko je niczy tel ni cy Ga ze ty Po znań skiej, któ -ra na pi sa ła o pla no wa nym przed się -wzię ciu. I trud no nie przy znać ra cjiscep ty kom, wziąw szy pod uwa gęfakt, że nie spo sób by ło prze wi dziećjak za cho wa się wy so ka na pięć pię -ter ko par ka, kie dy ob cią żo ny pra wie350 to na mi prom za chy bo ce się,pchnię ty moc niej szą fa lą.

- W tam tym cza sie Ze spół Elek -trow ni Pąt nów -Ada mów -Ko ninpro du ko wał jed ną czwar tą ca łej kra -jo wej ener gii elek trycz nej – wspo -mi na Je rzy Więc kow ski, ów cze snydy rek tor Ko pal ni Wę gla Bru nat ne -go Ko nin – więc nie do sta tecz ne do -sta wy wę gla dla ko niń skich elek -trow ni od czu li by od bior cy prą du wca łym kra ju. W po ło wie 1971 ro kumiał ru szyć Jóź win, ale pro du centko pa rek opóź nił do sta wę no wej ma -szy ny o kil ka kwar ta łów. Z dru giejstro ny SchRs -315 by ła po trzeb nana Go sła wi cach jak naj dłu żej do wy -do by cia wę gla z fi la ra przy je zio rze.Szu ka jąc spo so bu, by trans port ko -par ki na Jóź win trwał nie dłu żej jakdwa mie sią ce, ogło si li śmy kon kursna naj lep sze roz wią za nie dla te gopro ble mu.

Ro ze brać, prze pro wa dzić,prze pra wić

Na kon kurs zgło szo no czte rypro po zy cje. Je den z au to rów chciałko par kę ro ze brać, prze wieźć na no -wą od kryw kę w czę ściach i tamzmon to wać. Ta ka ope ra cja mu sia ła -by trwać co naj mniej pół ro ku, co zgó ry ją dys kwa li fi ko wa ło. Ale nieby ła to je dy na prze szko da dla zre ali -zo wa nia tej kon cep cji. Po trzy na stula tach pra cy na Go sła wi cach SchRs --315 mia ła już za so bą ty le na praw iprze ró bek, że zło że nie te go wszyst -kie go z po wro tem tak, by ma szy na zmiej sca spraw nie ru szy ła do pra cy,gra ni czy ło z nie moż li wo ścią.

Au to rzy dwóch in nych pro jek -tów pro po no wa li prze pro wa dzić ko -par kę po lą dzie wo kół je zio ra. I je -den z nich zdo był w kon kur siepierw szą na gro dę, ale dy rek tor Je -rzy Więc kow ski zde cy do wał, że re -ali zo wa ny bę dzie po mysł, któ ryzdo był dru gie miej sce – prze pra wyko lo sa przez wo dę. Dla cze go zde cy -do wał się na tak ry zy kow ny wa -riant, za miast – sto so wa ne go dzi siajpo wszech nie w ko niń skiej ko pal ni– prze pro wa dze nia ko par ki na od -kryw kę Jóź win na wła snych gą sie ni -

cach? Otóż na li czą cej oko ło 27 kmdro dze sta ły bu dyn ki, któ re trze baby ro ze brać i gę sty las, któ ry ko pal -nia mu sia ła by wy ciąć, a za wszyst koto za pła cić. Do dat ko wym mi nu semte go roz wią za nia by ły sła be sil ni kitrzy sta pięt nast ki, co do któ rych nieby ło pew no ści, że nie sta ną w po ło -wie dro gi.

Bez woj ska ani rusz

Na po mysł prze pra wie nia ko -par ki przez je zio ro wpadł Hen rykMa ter la, je den z ope ra to rówSchRs -315, a szcze gó ło we roz wią -za nia do ło ży li Ja nusz Leś i Zbi -gniew Py zio, in ży nie ro wie z Jóź -wi na oraz Jan An ku do wicz z dzia -łu po stę pu tech nicz ne go. – Alebez woj ska, któ re w tam tych cza -sach dys po no wa ło naj no wo cze -śniej szą tech ni ką i sprzę tem, niemo gli śmy te go do ko nać – tłu ma -czy Je rzy Więc kow ski. Do bre kon -tak ty w Woj sko wej Aka de miiTech nicz nej miał Ry szard Mu -szyń ski z ko pal nia nych ko lei, któ -ry czę sto był po wo ły wa ny na ćwi -cze nia woj sko we. – Po je cha li śmyra zem na WAT, gdzie spo tka li śmysię z płk. Ta de uszem Bia ło brze -skim, któ ry po wie dział, że woj skojest w sta nie prze pro wa dzić ta kąope ra cję, ale mu si być zgo daGłów ne go Kwa ter mi strza Woj skaPol skie go. Na po cząt ku 1971 ro kuobaj pa no wie tra fi li do ga bi ne tuge ne ra ła Bru no na Mar chew ki, za -stęp cy Głów ne go Kwa ter mi strzaWP do spraw ko mu ni ka cji. Niewy stę po wa li je dy nie w imie niu ko -pal ni, bo mie li po par cie Ja na Mi -trę gi, ów cze sne go wi ce pre mie ra imi ni stra gór nic twa i ener ge ty ki,któ ry na ci skał na jak naj szyb szeuru cho mie nie wy do by cie wę gla zJóź wi na.

Kie dy de cy zja o re ali za cji przed -się wzię cia już za pa dła, ostro ru szy łypra ce przy go to waw cze do ak cji, któ -rą woj sko wi ochrzci li mia nem„Prze rzut”.

- Ge ne rał Mar chew ka i puł -kow nik Bia ło brze ski przy je cha li donas spe cjal nym wa go nem, któ rysta nął na sta cji w Ga ju (mię dzyGo sła wi ca mi a Pąt no wem – dop.red.). To by ła sa lon ka Bo le sła waBie ru ta – wspo mi na Je rzy Więc -kow ski. – Obej rze li ko par kę, obej -rze li je zio ro i zro bi li har mo no gramprzy go to wań.

Lą do wa nie na pla ży

Wła ści wa ak cja roz po czę ła sięw pią tek, 21 ma ja 1971 ro ku. Bar -dzo pla stycz nie opi sał to Ka milChmu rzyń ski na ła mach Ga ze tyPo znań skiej: „Przy by wa ją do Ko ni -

na set ki wa go nów ko le jo wych, za ła -do wa ne cięż kim sprzę tem. Szo sa minad jeż dża ją ko lum ny po tęż nych sa -mo cho dów cię ża ro wych – nie któ reo dziw nych kształ tach. Wpa da ją zim pe tem na piasz czy stą pla żę wGo sła wi cach. Z he li kop te rów wy -pa da ją lu dzie. Żoł nie rze bły ska -wicz nie wy ła do wu ją trans port. Po -ma ga ją im czoł gi – ro bo ty, któ reprze su wa ją na wo dę wiel kie pon to -ny, pcha cze i ło dzie mo to ro we.Wkrót ce ko ły sze się na wo dzie ca łaflo tyl la stat ków.”

W so bo tę roz po czę to bu do węprzy czół ków po obu stro nach je -

zio ra. Ja ko pierw szy po wsta je tenod stro ny Go sła wic. Oto dal szyciąg re la cji Ka mi la Chmu rzyń skie -go: „Żoł nie rze wy ko pu ją w nad -brzeż nym pa gór ku du żą pro sto -kąt ną wnę kę, któ rej spód – ide al -nie rów ny – sty ka się z po zio memwo dy. Jed no cze śnie in ne gru pyżoł nie rzy wbi ja ją w przy brzeż nedno je zio ra set ki pa li - co raz da lej ida lej – jak by szy ko wa li po most. Wten spo sób po wsta je – czę ścio wona lą dzie, czę ścio wo nad wo dą –dłu gi tor. Na to wszyst ko przy cho -dzą spe cjal ne wspor ni ki z wiel ki -mi rol ka mi u gó ry. Ten rol ko wy

tor ma ide al ny po ziom, spraw dzo -ny pre cy zyj ny mi przy rzą da mi.”

Rów nież w so bo tę roz po czę tona od kryw ce Go sła wi ce bu do wę po -chyl ni, któ rą ko par ka opu ści wy ro -bi sko. W tym sa mym cza sie w ko -pal nia nych warsz ta tach bry ga dyWoj cie cha Grusz czyń skie go, An -drze ja Ja ku bow skie go i Wła dy sła waKo wal skie go przy go to wy wa ły rol ki iin ne czę ści suw ni cy, na któ rą mia ławje chać ko par ka. Kie dy przy czó łekbył już go tów, roz po czę to jej mon -taż. Owa suw ni ca skon stru owa nazo sta ła jak tak zwa ny most Ba ileya.

DOK. NA STR. 6

Jak prze pra wia no Schrs -315 przez Je zio ro Go sław skie

Ko par ka na wo dziedo kład nie czter dzie ści lat te mu, w czerw cu 1971 ro ku, na ko niń ską ko -pal nię z za in te re so wa niem pa trzy ła ca ła pol ska. O prze pra wie 342-to -no wej ko par ki przez Je zio ro Go sław skie mó wi ły też me dia na ca łymświe cie. Ope ra cja „prze rzut”, jak ją na zwa li woj sko wi, by ła pierw szą weu ro pie pro mo wą prze pra wą ko par ki przez du żą prze szko dę wod ną.

Ko par ka po wo li wę dru je na pon to ny

Fot. R

. O

lej n

ikFot. A

r chi w

um

Je rzy Więc kow ski był dy rek to rem Ko pal ni Wę gla Bru nat ne go Ko nin od ma ja 1969 ro ku do li sto pa da ro ku 1975

Page 6: 115 Kurier Koniński

6 KWB

DOK. ZE STR. 5

Skła da ła się z dwóch czę ści:spodniej, nie ru cho mej, na któ rej – narol kach – znaj do wa ła się część gór na.To wraz z nią ko par ka mia ła zo stać na -su nię ta na pon to ny.

Czer wo ny punkt

Dwa ty go dnie po roz po czę ciuprac SchRs -315 wy ru szy ła w dro gę.Na miej sce do tar ła pięć dni póź niej - wśro dę, 9 czerw ca. Na za jutrz za koń czo -no pra ce przy go to waw cze. W pią tek –trzy ty go dnie od po ja wie nia się nad Je -zio rem Go sław skim woj sko wych -suw ni ca by ła już go to wa. Z re por ta żuKa mi la Chmu rzyń skie go do wia du je -my się, że wszyst kie trzy zmia ny za ło gitrzy sta pięt nast ki w na pię ciu i go to wo -ści cze ka ły na de cy zję, ko mu przy pad -nie umiesz cza nie ma szy ny na suw ni cy.Pa dło na przo do we go Ka zi mie rzaSzpru tę, ope ra to ra Zyg mun ta Mać ko -wia ka i elek try ka Wła dy sła wa Mo del -skie go. Ru szy li w so bo tę ra no, do kład -nie kwa drans po go dzi nie ósmej.

Z re por ta żu Ka mi la Chmu rzyń -skie go: „Ma szy na sta ła na po chy ło ściwzgó rza. Przy trzy my wa ły ją z ty łu nasta lo wych li nach, wry te w zie mię, czoł -gi – ro bo ty. Przy ta kim za bez pie cze niuma szy na mia ła zejść na dół i za jąć –bez błęd nie – cen tral ne po ło że nie nasuw ni cy. Dro gę jej wy zna czał do kład -nie pro mień la se ra, kie ro wa ny z da le kana ekran w ka bi nie ope ra to ra ko par ki.Ma szy na po win na po su wać się w tenspo sób, że by ja skra wy czer wo ny punktznaj do wał się sta le na osi ekra nu”.

Ja dą po swo je mu

Tak ba nal ny dla nas la ser, któ ryobec ny jest dzi siaj choć by w każ dymna pę dzie płyt CD czy DVD, wte dywciąż był no wo ścią, choć pra ce nadma se ra mi i la se ra mi roz po czę to już wla tach pięć dzie sią tych. Dłu gi czas ba -da nia nad ge ne ra to ra mi pro mie nio wa -nia, wy ko rzy stu ją cy mi zja wi sko emi sjiwy mu szo nej, by ły za zdro śnie strze żo -ne przez woj sko, któ re po kła da ło wnich du że na dzie je. Po nie waż z cza semoka za ło się, że aby emi to wać pro mie -nie zdol ne nisz czyć wo jen ne go prze -ciw ni ka, po trze ba ol brzy mich ilo ściener gii, za czę to szu kać po ko jo wych za -sto so wań dla la se rów, w czym ów cze -sna Pol ska mia ła spo re suk ce sy. Naprzy kład pierw szy za bieg la se ro wy naoku prze pro wa dzo no w na szym kra jujuż w 1965 ro ku. W woj sku na to miast,a po tem w bu dow nic twie i geo de zji,za czę to wy ko rzy sty wać la se ro we dal -mie rze, po zwa la ją ce wte dy na pre cy -zyj ny po miar róż ni cy wy so ko ści punk -tów od le głych od sie bie o 2,5 km z do -kład no ścią do jed ne go mi li me tra.

Ta kie wła śnie urzą dze nie za sto so -wa no przy na pro wa dza niu ko par ki.Jak po ra dzi ła so bie z no wym przy rzą -dem za ło ga trzy sta pięt nast ki? Wróć -my do re la cji Ka mi la Chmu rzyń skie -go. „Gór ni cy z peł nym sza cun kiem od -da ją cześć no wo cze snej tech ni ce i... ja -

dą po swo je mu. In ży nier Pie klik sta jeprzed ko par ką i wy cią gnię ty mi rę ko masy gna li zu je ope ra to ro wi, jak ma je chać.Już są na suw ni cy. Źle! Czer wo nypunkt na ekra nie prze su nął się o 50mi li me trów w bok. Cof nąć ko par kę.Ma szy na idzie do ty łu. Stop. Te raz –na przód! Tym ra zem ope ra tor ob ser -wu je ekran. Już wie, o co tu cho dzi.Punk ci ku ślicz ny siedź w miej scu. Do -brze! Stop. Od chy le nie ko par ki od ide -al nie cen tral ne go po ło że nia wy no sitrzy mi li me try. Ktoś twier dzi upar cie,że czte ry. Do wód ca ope ra cji uśmie chasię z za do wo le niem.”

- Trze ba by ło aż dwu dzie stu lat, że -by la se ry zna la zły za sto so wa nie w ko -pal ni – tłu ma czy dy rek tor Je rzy Więc -kow ski. I rze czy wi ście, do pie ro w1994 ro ku na od kryw ce Lub stów, któ -ra przo do wa ła w no win kach tech nicz -nych, wpro wa dzo no ni we la tor po zio -mu czy li urzą dze nie la se ro we, któ repo zwa la ło pro wa dzić po ziom ro bo czyko pa rek ide al nie: bez prze chy łu lub zza da nym po chy le niem.

Kom pu ter po trze bo wał sze ściu go dzin

Kie dy ko par ka zna la zła się już nasuw ni cy, po zo sta ło do wy ko na nia za da -nie naj trud niej sze: umiesz cze nie 342-to no wej ma szy ny na pon to nach. Ope -ra cję przy go to wa no bar dzo sta ran nie,co opi sał Ka mil Chmu rzyń ski: „Trze baby ło uwzględ nić nie by wa ły cię żar te goko lo sa, wiel kie go jak pię cio pię tro wyblok miesz kal ny, je go nie po rad ny spo -sób po ru sza nia się na ocię ża łych gą sie -ni cach, je go skom pli ko wa ną kon struk -cję z ko łem czer pa ko wym na wy sta ją -cym od gó ry dłu gim wy się gni ku, któ ryprzy nie wła ści wym po ło że niu mo że w

każ dej chwi li prze chy lić ko par kę. Gór -ni cy zna ją to nie bez pie czeń stwo natwar dej skar pie od kryw ki, a cóż do pie -ro na wo dzie. Trze ba by ło po za tymroz strzy gnąć mnó stwo pro ble mówzwią za nych z na pę dem ze spo łu trans -por to we go, chy bo ta niem się pon to nu,zmien nym ru chem po wie trza, fa lo wa -niem wo dy, wy trzy ma ło ścią kon struk -cji no śnej i wie le in nych spraw. Ty sią ceskom pli ko wa nych ob li czeń wy ko na noprzy po mo cy elek tro nicz nych ma szynma te ma tycz nych, któ re – cho ciaż pra -cu ją bły ska wicz nie z szyb ko ścią prą duelek trycz ne go – po trze bo wa ły aż sze -ściu go dzin, że by wy ko nać wszyst kieza da ne im ob li cze nia kal ku la cyj ne.”

Wszyst ko jest moż li we

Ale pla ni ści i wy ko naw cy ope ra cji„Prze rzut” do sko na le zda wa li so bieteż spra wę, że wszyst kie go prze wi -dzieć nie spo sób. – Mu si my być go to -wi na prze zwy cię że nie każ dej nie spo -dzian ki – mó wił współ pra cow ni kompuł kow nik Ta de usz Bia ło brze ski. Na -stęp ne go dnia po wpro wa dze niu ko -par ki na suw ni cę, roz po czę to jej na su -wa nie na pon to ny. By ła nie dzie la, go -dzi na wpół do szó stej, kie dy ru szy łyczoł gi, cią gną ce sta lo we li ny, przy cze -pio ne do suw ni cy. Ra zem z ko par kąkon struk cja wy su nę ła się po sta lo -wym po mo ście nad wo dę o trzy me -

try. Żoł nie rze pod sta wi li pod suw ni cępierw szy pon ton, któ ry stop nio wowy nu rzał się na po wierzch nię je zio ra,tra cąc na wa dze w mia rę jak pom pyusu wa ły z nie go wo dę. Że by po łą czyćpierw szy człon pon to nu z suw ni cą,mu siał znaj do wać się w do kład niewy zna czo nym miej scu. Na po czą tekpo szło gład ko – nie by ło na wet mi li -me tra róż ni cy. Kie dy suw ni ca prze su -nę ła się o ko lej ne trzy me try, wy nu -rzył się dru gi pon ton, ale wiatr roz -huś tał po wierzch nię je zio ra i sta lo wyzbior nik głu cho ude rzał o jej spód,utrud nia jąc mon taż.

DOK. NA STR. 7

Jak prze pra wia no Schrs -315 przez Je zio ro Go sław skie

Ko par ka na wo dzie

Fot. A

r chi w

um

Po zo sta ło ści po mo stu, po któ rym ko par ka prze su wa na by ła na pon to ny.

Fot. R

. O

lej n

ik

Przy go to wa nia do wo do wa nia ko par ki

Page 7: 115 Kurier Koniński

IV rozmaitości

reklama

Do udzia łu w kam pa nii za pro szo -no fa chow ców z Cen trum Edu ka cji iSpe cja li stycz nej Opie ki Me dycz nej orazStu denc kie go Ko ła Na uko we go Hi per -ten sjo lo gicz ne go z Uni wer sy te tu Me -dycz ne go w Po zna niu. Już 19 li sto pa daw Do mu Kul tu ry OSKARD w Ko ni niemoż na bę dzie, jak twier dzi Be ata Ste pa -now z CE SOM, le piej „zro zu mieć cu -krzy cę”. Ho no ro wy pa tro nat nad im -pre zą ob jął Pre zy dent Mia sta Ko ni na.

Świa to wy Dzień Cu krzy cy przy -pa da na 14 li sto pa da, a wy zna czy ła go,ja ko ofi cjal ny dzień ob cho dów, Or ga -ni za cja Na ro dów Zjed no czo nych. Jed -nym z ce lów ta kiej de cy zji jest za chę -ce nie do opra co wy wa nia na ro do wychpro gra mów ukie run ko wa nych na pre -wen cję, le cze nie oraz opie kę dia be to -lo gicz ną i zdro wot ną.

W na szym kra ju za wią za ła się Ko -ali cja na Rzecz Wal ki z Cu krzy cą, sku -

pia ją ca naj więk sze pol skie or ga ni za cje,po dej mu ją ce pra cę na rzecz osób cho -rych na cu krzy cę. Ko ali cja za ini cjo wa ładzia ła nia edu ka cyj ne i in for ma cyj nedo ty czą ce pro fi lak ty ki cu krzy cy. Usta -lo no, że naj ak tyw niej sza kam pa nia od -bę dzie się wła śnie w tym mie sią cu, za -tem ogło szo no: „Li sto pad mie sią cemwal ki z cu krzy cą”.

Za pro szo ne przez sa mo rzą dow cówCen trum Edu ka cji i Spe cja li stycz nejOpie ki Me dycz nej z Ko ni na, we współ -pra cy ze Stu denc kim Ko łem Na uko -wym Hi per ten sjo lo gicz nym przy Ka te -drze i Kli ni ce Hi per ten sjo lo gii, An gio lo -gii i Cho rób We wnętrz nych Uni wer sy -te tu Me dycz ne go im. Ka ro la Mar cin -kow skie go w Po zna niu już 19 li sto pa da,w go dzi nach 14.00-18.00, prze pro wa -dzi dla za in te re so wa nych wie le bez płat -nych dzia łań pre wen cyj nych. Za pla no -wa no mię dzy in ny mi po mia ry po zio -

mu przy god nej gli ke mii czy ci śnie niatęt ni cze go krwi, okre śle nie stę że nia he -mo glo bi ny gli ko wa nej, ba da nia dna okaza po mo cą fun do sko pu, ba da nia EKG,wy li cza nie BMI - Bo dy Mass In dex (z in -ter pre ta cją wy ni ku). Kon sul ta cje oku li -stycz ne i die te tycz ne.

Aby moż na by ło „zro zu mieć cu -krzy cę”, pro wa dzą cy bę dą mo ty wo waćdo pod ję cia wy sił ku sa mo kon tro li, edu -ko wać w za kre sie tech ni ki pra wi dło we -go po mia ru gli ke mii na glu ko me trze,zdro we go sty lu ży cia ze szcze gól nymuwzględ nie niem die ty, far ma ko te ra pii,ak tyw no ści fi zycz nej. Cie ka wym za gad -nie niem bę dzie rów nież edu ko wa nie wza kre sie pra wi dło wej pie lę gna cji stóp.

Przy go to wa no tak że wi zu ali za cjęna te mat zna cze nia sa mo kon tro li wprze wle kłych cho ro bach, któ ra przy bli -ży pro blem cu krzy cy i cho rób ukła dukrą że nia oraz ma te riał na te mat DME -cu krzy co we go obrzę ku plam ki. Jed ną zatrak cji bę dzie kon kurs wie dzy o zdro -wym sty lu ży cia, w któ rym moż na wy -grać na gro dę „nie spo dzian kę”. SKA

da GNa za miesz ka ła w schro ni -sku 8 li sto pa da 2011 ro ku, przy wie -zio na przez Straż Miej ską. Zna le zio noją nad War tą w oko li cach Ko men dyPo li cji. Jest ła god na i bar dzo to wa rzy -ska. Na smy czy cho dzi cał kiem do -brze, cho ciaż na spa ce rach roz sa dza jąener gia. Da gna uro dzi ła się w paź -dzier ni ku 2010 ro ku, jej wy so kość tooko ło 50 cm. Uwiel bia kon takt z czło -wie kiem, do ma ga się gła ska nia, ma do -bry kon takt z in ny mi psa mi, z każ dympró bu je się za przy jaź nić. Nie ma wniej cie nia agre sji.

Da gna cze ka na Cie bie w Schro -ni sku dla Bez dom nych Zwie rząt wKo ni nie (ul. Ga jo wa 7a), tel. 63243-80-38.

Przy gar nij zwie rza ka!

Prze ciw dzia łaj cu krzy cy. Te raz.W ra mach ak cji „zdro wie to pod sta wa” ko niń ski sa mo rząd włą czył sięw ogól no świa to we dzia ła nia pro wa dzo ne w li sto pa dzie pod ha słem -„prze ciw dzia łaj cu krzy cy. te raz”.

Jak po da je Mi ni ster stwo Skar buPań stwa, po ana li zie od po wie dzi, zło -żo nych na pu blicz nie ogło szo ne za pro -sze nie do ne go cja cji w spra wie na by cia85 pro cent ak cji spół ek KWB Ko nin iAda mów, mi ni ster pod jął de cy zję o do -pusz cze niu do dal sze go eta pu pro ce supry wa ty za cji ko palń, czy li do prze pro -

wa dze nia ogra ni czo ne go ba da nia spół -ek i zło że nia ofert wią żą cych, dwa pod -mio ty. Jest to Ze spół Elek trow ni Pąt -nów - Ada mów -Ko nin w Ko ni nie orazSpo łem Plus w War sza wie.

Mi ni ster stwo Skar bu cze ka naofer ty wią żą ce do 27 stycz nia 2012ro ku. RAD

- Pro wa dzi my co rocz ną ak cję edu ka cyj ną.W Pol sce szcze pi się oko ło 5 proc. pa cjen tów,pod czas gdy w Eu ro pie jest to 60-70 proc. Za -da niem le ka rzy ro dzin nych jest nie tyl ko le -czyć, ale przede wszyst kim za po bie gać – po -wie dzia ła Bo że na Ja nic ka, pre zes Po ro zu mie -nia Pra co daw ców Ochro ny Zdro wia. - Prze pro -wa dza my tak że ak cję bez płat nych szcze pień wdo mach opie ki spo łecz nej, do mach dziec kaoraz ośrod kach dla bez dom nych, ze szcze gól -nym wska za niem na oso by z gru py ry zy ka.

Z bez płat nych szcze pień sko rzy sta jąpod opiecz ni Fun da cji Bar ka w Mło dzia no -

wie, Do mu Dziec ka w No wym Świe cie i Za -kła du Ak tyw no ści Za wo do wej na Po sa dzie. -Gry pa jest szcze gól nie nie bez piecz na dla pa -cjen tów cier pią cych na prze wle kłe cho ro byukła du od de cho we go, ser co wo -na czy nio we -go i na cu krzy cę. Do gru py pod wyż szo ne gory zy ka za li cza ją się rów nież oso by po wy żej65 ro ku ży cia. Na szcze gól ną uwa gę za słu gu -ją no wo rod ki i ma łe dzie ci – to dla nich ro dzi -ce po win ni stwo rzyć tzw. ko kon ochron ny,czy li swo istą izo la cję od po ten cjal nych no si -cie li wi ru sa – do da je Mar le na Sko niecz na,czło nek za rzą du PPOZ. SKA

PAK wal czy o KWBdwie fir my zo sta ły do pusz czo ne do dal sze go eta pu pry wa ty za cji KWB Ko nini KWB ada mów.

W ra mach te go pro jek tu utwo rzo nopunkt przed szkol ny w Li ś cu Wiel kim, któ -ry funk cjo no wał do kwiet nia 2008 ro ku.Zgod nie z za ło że nia mi, za da nia opie kuń -cze i dy dak tycz ne dla 23 dzie ci spra wo wa -ła ka dra za trud nio na w ra mach pro jek tu.

Po zy tyw ny od dźwięk spo łecz ny ibar dzo do bra współ pra ca w re ali za cji „Na -sze go Przed szko la” skło ni ły Fun da cję Fa -mi lij ny Po znań do wy stą pie nia z pro po zy -cją współ dzia ła nia przy ko lej nym pro jek -cie, do ty czą cym al ter na tyw nych przed -szko li. Dzię ki po zy ska niu ko lej nych pie -nię dzy z fun du szy eu ro pej skich, roz po -

czę to re ali za cję pro jek tu „Two je Przed -szko le”. Tym ra zem punkt przed szkol nyzo stał uru cho mio ny w Ży chli nie i dzia łałdo mar ca 2010 ro ku. Ana lo gicz nie do po -przed nie go pro jek tu Fun da cja Fa mi lij nyPo znań za pew ni ła wy po sa że nie punk tuoraz ka drę pe da go gicz ną.

Obec nie trwa re ali za cja pro jek tu„Two je Przed szko le II”, któ ry sta no wikon ty nu ację po przed nie go dzia ła nia.Dzię ki te mu w Ży chli nie funk cjo nu jepunkt przed szkol ny, w któ rym re ali zo -wa ne są za da nia dy dak tycz ne i opie kuń -cze dla 20 dzie ci. SKA

Fa mi lij ne przed szko le Współ pra ca gmi ny Sta re Mia sto z Fun da cją Fa mi lij ny po znań roz po czę łasię w kwiet niu 2007 r. w związ ku z re ali za cją pro jek tu „Na sze przed szko -le”, współ fi nan so wa ne go z eu ro pej skie go Fun du szu Spo łecz ne go.

Le ka rze prze ciw gry pieNie daj się za sko czyć gry pie – ostrze ga ją le ka rze ro dzin ni i za chę ca ją do szcze pień.

Bez płat nie za szcze pią 100 miesz kań ców re gio nu ko niń skie go z tzw. gru py ry zy ka.

Page 8: 115 Kurier Koniński
Page 9: 115 Kurier Koniński
Page 10: 115 Kurier Koniński
Page 11: 115 Kurier Koniński
Page 12: 115 Kurier Koniński

czwartek, 17 listopada 2011 rozmaitości V

reklama

do ob cho dów na ro do we go Świę taNie pod le gło ści do łą czy li się rów nieżko niń scy gol fi ści. W mi nio ny pią tekna po lu gol fo wym w Go li nie od byłsię tur niej Nie pod le gło ścio wy.

- Do pi sa ła nam wy jąt ko wo, jak natę po rę ro ku, sło necz na po go da – po -wie dział Krzysz tof Zwo liń ski - pre zesKKG. W tur nie ju wzię ło udział 12człon ków klu bu.

W ka te go rii net to naj lep szy oka załsię Mi ro sław Char czen ko z wy ni kiem48 ude rzeń. Dru gie miej sce przy pa dłoMar ci no wi Prząd ce (54 ude rze nia), anaj niż szy sto pień po dium za jął Dio ni -zy Łe pec ki (55 ude rzeń).  W kla sy fi ka -cji brut to zwy cię żył Piotr Zby szew ski(52 ude rze nia), za raz za nim upla so wałsię Ro bert Tra lew ski (58 ude rzeń), atrze cie miej sce za jął Krzysz tof Zwo liń -ski (60 ude rzeń). W tur nie ju gol fi ściwal czy li o Pu char Bur mi strza Go li ny.

Ko lej ną im pre zą or ga ni zo wa nąprzez Ko niń ski Klub Gol fo wy bę dzie26 li sto pa da Tur niej An drzej ko wy.

BAS

Golf Nie pod le gło ści

Za wo dy od by wa ły się w czte rechka te go riach: szkół pod sta wo wych w sza -bli dziew cząt i chłop ców oraz szkół gim -na zjal nych w sza bli dziew cząt i chłop -ców. W młod szej ka te go rii dziew czątzwy cię ży ła Na ta lia No wi now ska (SP 12Ko nin), po ko nu jąc w fi na le Aga tę Mar -ci niak (SP Spo łecz na nr 1 Po znań) 10/6.Trze cie miej sce przy pa dło Mi cha li nieFic, któ ra ule gła w pół fi na le przy szłejzwy cięż czy ni 9/10. Wśród chłop cównaj lep szy wy nik osią gnął Kry stian Wy -soc ki (SP 4 Ko nin), któ ry za jął trze ciemiej sce. W pół fi na le prze grał z Ję drze -jem Tro ciem (SP 54 Po znań) 7/10. Tużza Kry stia nem upla so wa li się ko lej no:Mi chał Zan dec ki (SP Sta re Mia sto) orazBar tosz Mi ko łaj czyk (SP 1 Ko nin).

Jesz cze le piej ko ni nia nie po ra dzi liso bie w ka te go rii szkół gim na zjal nych.Aż sie dem za wod ni czek z Ko ni na za -ję ło miej sca w czo ło wej dzie siąt ce.Uczen ni ce Gim. nr 6 w Ko ni nie zdo -by ły rów nież wszyst kie miej sca na po -dium. Pierw szą lo ka tę wy wal czy łaMar ty na Trzmie lew ska, któ ra w fi na lepo ko na ła Mi cha li nę Ko strze wę 15/14.Trze cie miej sce przy pa dło Sa rze Cie -siel skiej i Ka ta rzy nie Len gow skiej. Naszó stej po zy cji skla sy fi ko wa na zo sta łaSyl wia Ma tu szak, a jed no oczko ni żejzna la zła się Mar ty na Dziu blew ska.

Rów nie do brze po ra dzi li so bieszer mie rze. Naj wyż sze miej sce za jąłKrzysz tof Woź ny, po ko nu jąc w fi na leswo je go ko le gę z Ko ni na – Bar to szaStrej zę – 15/7. Pią te miej sce wy wal -czył Ad rian Dzwo niar ski, szó sta lo ka -ta przy pa dła Ra fa ło wi Go lew skie mu,a siód ma – Pa try ko wi Okro jo wi.

Ogól na kla sy fi ka cja:Szko ły pod sta wo we:Sza�bla�dziew�cząt:1. Na ta lia No wi now ska (SP 12 Ko nin)2. Aga ta Mar ci niak (SP Spo łecz nanr 1 Po znań)3. Ju lia Bia łec ka (SP 42 Po znań)

3. Mi cha li na Fic (SP 15 Ko nin)5. Pau li na Ro mań ska (SP Sta reMia sto)6. Ju lian na Kę sy (SP 1 Ko nin)7. Mar ta Gor go lew ska (SP Mo dłaKró lew ska)8. Bar ba ra Szulc (SP 2 Lu boń)Sza�bla�chłop�ców:1. Łu kasz Kup czyń ski (SP 26 Po -znań)2. Ję drzej Troć (SP 54 Po znań)3. Hu bert Stę pień (Ze spół Szkół Za -ko nu Pi ja rów)3. Kry stian Wy soc ki (SP 4 Ko nin)5. Mi chał Zan dec ki (SP Sta re Mia sto)6. Bar tosz Mi ko łaj czyk (SP 1 Ko nin)7. Kry stian Bor kie wicz (SP Sta reMia sto)8. Hu bert Gla sner (SP 4 Ko nin)

Szko ły gim na zjal ne:Sza�bla�dziew�cząt:1. Mar ty na Trzmie lew ska (Gim. nr6 Ko nin)2. Mi cha li na Ko strze wa (Gim. nr 6Ko nin)3. Sa ra Cie siel ska (Gim. nr 6 Ko nin)3. Ka ta rzy na Len gow ska (Gim. nr 6Ko nin)5. We ro ni ka Mi cha lak (Gim. nr 40Po znań)6. Syl wia Ma tu szak (Gim. nr 6 Ko nin)7. Mar ty na Dziu blew ska (Gim. nr 6Ko nin)8. Mo ni ka Mi chal ska (Gim. nr 40Po znań)Sza�bla�chłop�ców:1. Krzysz tof Woź ny (Gim. nr 6 Ko nin)2. Bar tosz Strej za (Gim. nr 6 Ko nin)3. Ja kub Dams (Gim. nr 26 Po znań)3. Bar tosz Grześ ko wiak (Gim. nr 40Po znań)5. Ad rian Dzwo niar ski (Gim. nr 6Ko nin)6. Ra fał Go lew ski (Gim. nr 6 Ko nin)7. Pa tryk Okrój (Gim. nr 6 Ko nin)8. Mak sy mi lian Pracz (Gim. nr 43Po znań)

reklama

Ko nin zdo mi no wał tur niejW mi nio ny week end w Śre mie od by ły się Mi strzo stwa Wiel ko pol skiSzkół pod sta wo wych i Szkół Gim na zjal nych w szer mier ce. Więk szośćczo ło wych lo kat za ję li ko niń scy za wod ni cy.

dŻI Na tra fi ła do ko niń skie goschro ni ska 8 li sto pa da 2011 ro ku. Zo -sta ła przy wie zio na z la su, po któ rymbłą ka ła się wraz z trze ma sio stra mi:Ro są, Saj dą i Ke si. Wszyst kie uro dzi łysię na po cząt ku paź dzier ni ka 2011 r.Obec nie cze ka ją na no wych wła ści cie -

li w schro ni sku. W przy szło ści bę dądość du ży mi psa mi.

Dżi na cze ka na Cie bie w Schro -ni sku dla Bez dom nych Zwie rząt wKo ni nie (ul. Ga jo wa 7a), tel. 63243-80-38.

Przy gar nij zwie rza ka!

Page 13: 115 Kurier Koniński

czwartek, 17 listopada 2011 KWB 7Jak prze pra wia no Schrs -315 przez Je zio ro Go sław skie

Ko par ka na wo dzieDOK. ZE STR. 6

Choć je zio ro by ło co raz bar dziejnie spo koj ne, żoł nie rze po wtó rzy li tęope ra cję jesz cze czter na ście ra zy. Skoń -czy li wie czo rem, po zo sta wia jąc na lą -dzie już tyl ko ostat ni człon suw ni cy.

Z sie kie rą na ka bel

Dra ma ty zmu ko lej nych dni nieod da dzą su che za pi sy z kro ni ki ope -ra cji: „14 czerw ca 1971 - po nie dzia -łek: Prze rwa w pra cach ze wzglę duna du ży wiatr i fa lę na je zio rze. 15czerw ca 1971 – wto rek: Prze rwa wpra cach ze wzglę du na bu rze. Du żafa la na je zio rze. 16 czerw ca 1971 –śro da: Prze rwa w pra cach ze wzglę -du na bu rze. Du ża fa la na je zio rze.”

W no cy ze śro dy na czwar tek ży -wio ły się uspo ko iły, więc już kwa -drans przed pią tą ra no woj sko przy -stą pi ło do ro bo ty. Pod suw ni cą za -mon to wa no ostat ni, sie dem na stypon ton, a wszyst kie opróż nio no zwo dy, co spra wi ło, że ca ła kon struk -cja pod nio sła się o dzie sięć cen ty me -trów w gó rę. Ko par ka wraz z suw ni -cą zna la zła się na wo dzie. Ca ły prommiał 45 me trów dłu go ści i 27 sze ro -ko ści. Przy brze gu trzy ma ły go tyl kosta lo we li ny ucze pio ne do dwóch

czoł gów. I w tym mo men cie na stą pi -ła „nie spo dzian ka”, o ja kiej mó wiłpuł kow nik Ta de usz Bia ło brze ski, acze go kom pu te ry nie by ły w sta nieprze wi dzieć: trzy mi nu ty po pią tejpę kła jed na z owych sta lo wych lin,co spra wi ło, że nie bez piecz nie na piąłsię ka bel za si la ją cy ko par kę. By niedo pu ścić do je go ze rwa nia, Cze sławJan kow ski chwy cił sie kie rę i jed nymcię ciem uwol nił ma szy nę. – Wszyst -kie go że śmy się spo dzie wa li, więcsie kie ra le ża ła pod rę ką – opo wie -dział mi wy da rze nia sprzed czter -dzie stu lat elek tryk z SchRs -315. –Na pię cia już w nim nie by ło, bo jeodłą czy li śmy za raz po wje cha niu nasuw ni cę. A ka bel miał być nor mal -nie od cze pio ny, ale już nie zdą ży li -śmy te go zro bić.

Na wła sną od po wie dzial ność

Za nim prom od bił od brze gu,zo stał ochrzczo ny imie niem Wod -nik przez Gra ży nę, uczen ni cępierw szej kla sy li ceum. Ra zem zko par ką na dru gą stro nę je zio ra wy -bra ła się spo ra gro ma da lu dzi:oprócz żoł nie rzy i za ło gi ko par ki,kil ku dzien ni ka rzy, wśród któ rychbył Ka mil Chmu rzyń ski z Ga ze tyPo znań skiej i grup ka gór ni ków. –

Puł kow nik Bia ło brze ski uprze dzał,że każ dy z nas pły nie na wła sną od -po wie dzial ność – pa mię ta Cze sławJan kow ski. O dzie wią tej prom, do -wo dzo ny przez puł kow ni ka Jó ze faCze czot ko, ru szył w krót ki rejs.Zbli żał się do prze ciw le głe go brze -gu za spra wą mo to ro wych pcha czy.„Ma newr od bi cia od brze gu na stą -pił tak spo koj nie, że nie któ rzy z nasnie zmiar ko wa li, kie dy zna leź li śmysię na peł nym je zio rze. Wcho dzi myna ko par kę. Je ste śmy na jej szczy cie– 20 me trów nad wo dą. Zna ko mi -ty punkt ob ser wa cyj ny. Wod nikpły nie wszyst ki mi mo to ra mi pcha -czy. Nie od czu wa my żad ne go ru -chu – naj mniej sze go chy bo ta nia.Wo ko ło Wod ni ka krą żą mo to rów -ki, zyg za ku ją przed na mi, jak by dlaspraw dze nia czy tra sa pon to nu jestwol na od wysp pły wa ją cych. Wiatrdmu cha co raz sil niej. Jest go dzi na9 mi nut 45. Zbli ża my się do dru -gie go brze gu. Jesz cze 100 me trów– jesz cze 50. Na przy czół kuwszyst ko już przy go to wa ne do na -sze go lą do wa nia.

Prom ma new ru je w ten spo sób,że by po dejść do przy czół ka nie nawprost, a z bo ku. Ale oto trzy pły wa -ją ce wy spy, któ re przed chwi lą wy -glą da ły jak zwy kłe si to wie nad brzeż -ne, ru sza ją z miej sca, jak by chcia łyod dzie lić nas od przy czół ka. Mo to -rów ki bły ska wicz nie od gra dza ją nasod zdra dli we go kłę bo wi ska pły wa ją -cych ko rze ni. Trze ba za trzy maćWod ni ka. Wszyst kie mo to ry wstecz.Wszyst kie ko twi ce do wo dy. Promzwal nia, ale mi ja przy czó łek. Wiatrpcha go da lej. W koń cu Wod nik za -trzy mu je się kil ka me trów od dzi kie -go brze gu, oto czo ny pły wa ją cy miwy spa mi.

Na pro wa dze nie pro mu na torprzy czół ka trwa kil ka ra zy dłu żej odsa mej prze pra wy.”

Prze rzut z suk ce sem

Prom z ko par ką na po kła dzieprze pły nął je zio ro w cią gu za le d wie45 mi nut, ale przy bi cie do przy czół kapo je go dru giej stro nie za ję ło mu pra -wie dwie go dzi ny. O 11.30 za czę ło sięstop nio we usu wa nie pon to nów spodsuw ni cy i jej po wol na wę drów ka narol kach w kie run ku lą du. Kie dywresz cie po czu ła twar dy grunt pod ca -ły mi gą sie ni ca mi, moż na by ło pod łą -czyć za si la nie i kon ty nu ować po dróżw kie run ku od kryw ki Jóź win.

- Naj pierw mu sie li śmy po ko naćoko ło sie dem dzie się cio me tro wypod mo kły od ci nek, któ ry zo stałutwar dzo ny mię dzy in ny mi pod kła -da mi i szy na mi ko le jo wy mi – wspo -mi na Cze sław Jan kow ski. – Awszyst ko to i tak się ugi na ło pod cię -ża rem ko par ki.

Z od kryw ki Go sła wi ce do po łu -dnio we go brze gu je zio ra ko par ka wę -dro wa ła pięć dni, a do tar cie do je gopół noc ne go przy czół ka za ję ło tyl kokil ka go dzin. To po rów na nie naj le piejpo ka zu je przy dat ność przy ję te go dore ali za cji wa rian tu trans por tu tak po -trzeb nej w tam tej chwi li w ko pal nima szy ny. Za nim jed nak ko par ka zna -la zła się w no wym miej scu pra cy naod kryw ce Jóź win, mu sia ła się jesz czeprze drzeć przez czter na ście li nii wy -so kie go na pię cia, dwie dro gi pu blicz -ne, ru ro cią gi sys te mu od po pie la niaelek trow ni, dwa to ry ko le jo we z trak -cją elek trycz ną i stru gę Bi sku pią. Namiej sce SchRs -315 do tar ła po ko lej -nym ty go dniu mo zol nej wę drów ki,któ ra trwa ła by o wie le dłu żej, gdy by

ko par ka mia ła do po ko na nia dro gą lą -do wą 27 ki lo me trów. Ak cja „Prze -rzut” za koń czy ła się peł nym suk ce -sem, a ko par ka, po kil ku dniach prze -glą du tech nicz ne go, przy stą pi ła dopra cy już 22 czerw ca.

Te raz do Tar no brze ga

- Nie mo gli śmy za pła cić woj skuza po moc, więc że by się od wdzię -czyć, wy bu do wa li na te re nie Jed -nost ki Wojsk Ko mu ni ka cyj nych wPłoc ku osiem ba ra ków dla ro dzinofi ce rów – wspo mi na dy rek tor Je rzyWięc kow ski. – Po je cha li śmy też po -dzię ko wać do wód cy jed nost ki oso bi -ście. Pa mię tam, że za wieź li śmy ob -raz, na ma lo wa ny spe cjal nie z tej oka -zji na na sze zle ce nie, któ ry no sił,oczy wi ście, ty tuł „Prze rzut.

Ob ser wa to ra mi prze pra wy by liteż przed sta wi cie le od kryw ko wej ko -pal ni siar ki w Tar no brze gu, któ rzyod ra zu na miej scu za py ta li puł kow -ni ka Ta de usza Bia ło brze skie go, czywoj sko mo gło by prze pra wić po dob -ną, ty le że dwu krot nie cięż szą ma -szy nę, na dru ga stro nę Wi sły. Puł -kow nik nie wi dział pro ble mu, szcze -gól nie że no śność Wod ni ka wy no si ła952 to ny, a więc pra wie trzy krot niewię cej niż wa ży ła SchRs -315. Rów -nież tam ta prze pra wa za koń czy ła sięsuk ce sem.

RO�BERT�OLEJ�NIK�

Przy pi sa niu te go tek stu ko rzy sta -łem z pu bli ka cji Ka mi la Chmu rzyń -skie go w Ga ze cie Po znań skie z 22 i 23czerw ca 1971 r. („Trans port gór ni cze -go ko lo sa przez je zio ro”) oraz opra co -wań, któ re otrzy ma łem od Je rze goRy gu ły i Je rze go Więc kow skie go, zaco im ser decz nie dzię ku ję.

Fot. P

. O

r dan

Cze SŁaW JaN KOW SKI za czy nał pra cę w ko pal ni oko ło 1942 ro ku.Miał wte dy 17 lat. Na od kryw kę Mo rzy sław tra fił z ma jąt ku Moj że sza Ka pła na,gdzie dwa la ta wcze śniej pod jął pra cę w ogro dzie ja ko ro bot nik. – Nie miec przy -uczył mnie na elek try ka i tak już zo sta ło – wspo mi na. - Po cząt ko wo pra ce pro wa -dzi ła tam fir ma z ma szy na mi pa ro wy mi, po tem przy szła na jej miej sce in na, z ko -par ka mi spa li no wy mi, ale praw dzi wa ro bo ta za czę ła się do pie ro, kie dy ko lej neprzed się bior stwo spro wa dzi ło ko par ki z Czech – elek trycz ne sko dy – opo wia da.Po Mo rzy sła wiu prze szedł na Nie słusz, po tem na Go sła wi ce, a od 1971 ro ku doprzej ścia na eme ry tu rę w 1980 – pra co wał na Jóź wi nie. Po przy by ciu na od kryw kę Jóź win SchRs -315 przy stą pi ła do wy do by cia wę gla

Page 14: 115 Kurier Koniński

8 KWB

Hi sto rycz nie pierw sza by ła prze -pro wadz ka wie lo czer pa ko wej - wte dyjesz cze je dy nej ta kiej - po nie miec kiejko par ki Wie sław z Mo rzy sła wia na od -kryw kę Nie słusz. Od le głość nie by ławiel ka, bo pod Mię dzy le sie, gdzie za -czy na ła pra cę, by ły tyl ko dwa ki lo me -try, a i roz mia ra mi da le ko jej by łochoć by do SchRs -315, więc – po ro ze -bra niu – zo sta ła prze wie zio na namiej sce na spe cjal nych plat for mach,któ re przy je cha ły z Po zna nia lub –mniej sze czę ści - na zwy kłych wo zachcią gnię tych przez ko nie.

Roz bie ra nie się nie opła ca

Wiel kie ma szy ny po ja wi ły się do -pie ro na Go sła wi cach i stam tąd za czę -ły wę dro wać na no we od kryw ki. O ilejed nak pierw sza trzy sta pięt nast kaprze pły nę ła je zio ro i na od kryw kę Jóź -win do tar ła na wła snym pod wo ziu, todru gą zde cy do wa no się ro ze brać i zło -żyć na no wym miej scu pra cy. Tę me -to dę, ja ko bar dziej cza so chłon ną ikosz tow niej szą, sto so wa no jed nak rza -dziej - jak wy li czył w 2004 ro ku Zbi -gniew Kasz te le wicz, tyl ko sześć ra zy wdzie jach ko niń skiej ko pal ni (nie li czącprze no sin Wie sła wa).

Trans port ma szyn pod sta wo wychna wła snych pod wo ziach oprócz za let,ma rów nież wa dy i nie sie z so bą pew nery zy ko. Gór ni cze ko lo sy wę dru ją bo -wiem przez po la upraw ne, któ rychwła ści cie le mu szą wy ra zić na to zgo dęi ocze ku ją re kom pen sa ty za po nie sio neszko dy, a dro gi ko pal nia nych ma szynkrzy żu ją się z li nia mi ener ge tycz ny mi,

dro ga mi, li nia mi ko le jo wy mi, cie ka miwod ny mi, a wśród prze szkód znaj do -wał się na wet ru ro ciąg Przy jaźń.

Skok przez ro pę

Pierw szą ta ką po waż ną ope ra cjąby ły prze no si ny w czerw cu 1979 ro kuko par ki SRs -1200 z Jóź wi na na Lub -stów. Na li czą cej po nad 24 ki lo me trydro dze znaj do wa ło się 35 li nii wy so -kie go, śred nie go i ni skie go na pię cia(któ re na czas trans por tu by ły wy łą -cza ne i roz pi na ne), 13 li nii te le ko mu -ni ka cyj nych, 5 dróg as fal to wych (ichna wierzch nie za bez pie czo no sta ry mita śma mi prze no śni ko wy mi) i 10 lo -kal nych, trzy od cin ki ko lei wą sko to ro -wej, któ rej to ry na czas prze jaz du ko -pal nia nych ma szyn de mon to wa no, 9ma łych ro wów od wad nia ją cych i 4 ob -sza ry pod mo kłe oraz ka nał War ta -Go -pło. Ten ostat ni prze kra cza no w po bli -żu Żół wień ca na te re nie gmi ny Śle sin,w miej scu gdzie miał on 39 me trówsze ro ko ści i 4 m mak sy mal nej głę bo -ko ści. Ko par ka prze je cha ła po na sy pie,wy ko na nym na uło żo nych w ka na leru rach, któ re za pew nia ły swo bod nyprze pływ wo dy.

Szcze gól nie waż ne by ły cza sy i ter -mi ny przej ścia pod li nia mi wy so kie gona pię cia, któ re wcho dzą w skład kra jo -we go sys te mu ener ge tycz ne go.Uzgod nie nia z Okrę go wą Dys po zy cjąMo cy w Byd gosz czy ści śle okre śla łyda tę i go dzi nę oraz czas, na ja ki li niamia ła być wy łą czo na.

Aż czte ry ra zy tra sa prze jaz du ko -par ki prze ci na ła ru ro ciąg naf to wy Przy -

jaźń, któ ry skła da się z dwóch ni tek od -le głych od sie bie o oko ło 8 me trów,scho wa nych w zie mi na głę bo ko ści odjed ne go do pół to ra me tra. Ko par kaprze kra cza ła go w spe cjal nie wy zna czo -nych miej scach, nad któ ry mi bu do wa -no rusz to wa nia dla roz ło że nia na ci skuwa żą cej 1,5 tys. ton ma szy ny na więk -szą po wierzch nię. Na czas prze jaz duprze ry wa no tło cze nie ro py, aby ob ni -żyć jej ci śnie nie i zmi ni ma li zo wać stra -ty w przy pad ku awa rii ru ro cią gu.

Gdy by SRs -1200 zo sta ła ro ze bra -na, a na stęp nie zmon to wa na na miej -scu, wy łą czy ło by to ją z pra cy na dwa -na ście mie się cy. Tym cza sem Lub stównie mógł cze kać, bo wę giel z tej od -kryw ki miał po zwo lić ko pal ni na wy -wią za nie się z do staw dla elek trow ni.Har mo no gram prze wi dy wał, że prze -rwa w pra cy ko par ki wy nie sie mie siąc,tym cza sem wzo ro wa pra ca eki py isprzy ja ją ce wa run ki at mos fe rycz nepo zwo li ły na skró ce nie te go cza su do17 dni.

Ty siąc ton na ba gnie

Trzy la ta póź niej w jesz cze dłuż sządro gę do Lub sto wa ru szy ła ko par ka Rs --560 z od kryw ki Ka zi mierz, któ ra mia -ła roz po cząć eks plo ata cję od kry te gowę gla. Naj więk szym pro ble mem dlapro jek tan tów by ło obej ście Kle cze wa.Z po wo du gę stej za bu do wy i ze spo łuzbior ni ków wod nych po stro nie po łu -dnio wej mia sta, ko par ka mu sia ła okrą -żyć je od pół no cy, co wy dłu ży ło jej tra -sę aż do 32,7 km. Na do da tek na jej tra -sie znaj do wa ła się pod mo kła, tor fo wo --ba gien na do li na stru gi Kle czew skiej.By umoż li wić prze jazd 962-to no wejma szy nie, wy ko na no na jej dro dze dłu -gi na 200 me trów i sze ro ki na 35 me -trów na syp, co wy ma ga ło prze miesz -

cze nia i za gęsz cze nia spy char ka mi oko -ło 10 tys. me trów sze ścien nych zie mi.Dłuż sza tra sa spra wi ła też, że trze baby ło ne go cjo wać wa run ki prze jaz du zwła ści cie la mi po nad trzy stu dzia łek,któ re prze ci na ła (w przy pad ku SRs --1200 by ło ich „tyl ko” dwie ście).

Utrud nie niem w sto sun ku do po -przed niej ope ra cji był fakt, że prze kra -cza nie ośmiu li nii wy so kie go na pię ciaby ło moż li we tyl ko w dni wol ne odpra cy, a prze jazd pod li nia mi bez ko -niecz nych roz pięć mógł od by wać sięwy łącz nie w po rze noc nej. Wszyst kood by ło się zgod nie z har mo no gra -mem, choć pod li nię 220 kV w re jo nieSzy szy na ko par ka przy by ła o dwa dniza wcze śnie, co wy ko rzy sta no na prze -gląd ma szy ny.

Har mo no gram zre ali zo wa no wcza sie o po ło wę krót szym od prze wi -dzia ne go, to jest w cią gu 15 dni.

Jak pi sze Zbi gniew Kasz te le wiczw swo im opra co wa niu „Trans port ma -szyn pod sta wo wych w KWB Ko nin”,dzię ki prze pro wa dze niu obu ko pa rekna wła snych pod wo ziach, oprócz cza -su za osz czę dzo no kil ka dzie siąt mi lio -nów zło tych.

Spa cer ko lo sów

W la tach dzie więć dzie sią tych ta -kich prze mar szów od by ło się już wię -cej, bo aż sześć, a w dro gę wy ru szy łyjuż nie tyl ko ko par ki, ale i zwa ło war ki(w 1992 ro ku A2RsB -5000 z Ka zi -mie rza na Jóź win a A2RsB -8800 z

Jóź wi na na Ka zi mierz). W la tach2002-2003 ko par ki wę dro wa ły na po -le IIB Jóź wi na, a w 2004 za czę ły prze -no sić się na Drzew ce. Na to miast naj -więk sza i naj bar dziej spek ta ku lar najak do tąd prze pro wadz ka ko pal nia -nych ma szyn od by ła się we wrze śniu2009 ro ku, kie dy ze zli kwi do wa nejwów czas od kryw ki Lub stów prze je -cha ły na To mi sła wi ce zwa ło war kaA2RsB 8800 i ko par ka KWK 1500s(dłu gość 135 m, wy so kość 36 m, cię -żar 2395 ton), któ rym to wa rzy szy łodzie więć sta cji na pę do wych ko pal nia -nych ta śmo cią gów i ko par ka ESz 6/45.W li czą cą 13,3 km tra sę ma szy ny wy -ru szy ły 4 wrze śnia. Zgod nie z pla nemko par ka do tar ła na miej sce 15 wrze -śnia, a zwa ło war ka za koń czy ła po dróżdzień póź niej.

Jak pi sze Zbi gniew Kasz te le wicz,„prze pro wa dze nie ko pa rek SchRs --315, SRs -1200/1 i Rs -560 bez de -mon ta żu na wła snym pod wo ziu jestory gi nal nym roz wią za niem te ma tu, aw przy pad ku ko par ki Rs -560 jest re -kor do wym w Pol sce i praw do po dob -nie na świe cie pod wzglę dem dłu go ścii trud no ści tra sy oraz szyb ko ści prze -miesz cza nia ko par ki”.

RO�BERT�OLEJ�NIK

Przy pi sa niu te go tek stu ko rzy sta -łem z opra co wa nia Zbi gnie wa Kasz te -le wi cza „Trans port ma szyn pod sta wo -wych w KWB Ko nin”, do któ re go do -tar łem dzię ki uprzej mo ści Je rze go Ry -gu ły, za co mu ni niej szym dzię ku ję.

Ko pa rek wę drów ki mię dzy ko niń ski mi od kryw ka mi

Naj le piej na gą sie ni cachtrzy sta pięt nast ka by ła pierw szą wiel ką ko par ką ko niń skiej ko pal ni, któ rątrze ba by ło prze mie ścić na więk szą od le głość i je dy ną, któ ra prze pły nę łaje zio ro. W póź niej szych la tach tych wę dró wek by ło du żo wię cej i z cza semsta ły się nor mal nym ele men tem funk cjo no wa nia za kła du gór ni cze go.

Fot. P

. O

r dan

Wę drów ka ko pal nia nych ko lo sów ro bi wra że nie Prze jazd przez jed ną z dróg

Page 15: 115 Kurier Koniński

czwartek, 17 listopada 2011 ogłoszenia 9

nSprze dam dom Ko nin Go sła wi ce na dział ce 425m2.

Ce na: 155tys. do ne go cja cji. 2 po ko je, kuch nia, przed -

po kój, WC, ka na li za miej ska. Tel.795 114 620.

n Sprze dam atrak cyj ną dział kę bu dow la no -

usłu go wą o po wierzch ni 13,25 a na te re nie no wo

po wsta ją ce go osie dla w Ko ni nie La sków cu. Tel:

693331160.

n Na sprze daż bu dy nek miesz kal ny o po wierzch ni

oko ło 34m2 usy tu owa ny na dział kach o łącz nej po -

wierzch ni 0,10ha w Ko ni nie. Do dat ko wo bu dy nek

go spo dar czy z let nią kuch nią (pow. 10m2) i po -

miesz cze niem go spo dar czym (pow. 12m2). Ce na:

69.000zł. Szcze gó ło we in for ma cje pod nu me rem:

605-300-502.

n Na sprze daż dom o pow. 150m2, usy tu owa ny na

dział ce 0,50ha w Li che niu – ma low ni cza lo ka li za cja

z wi do kiem na je zio ro. Ce na: 825 000 zł. Te le fon:

605 300 502.

n Za mie nię miesz ka nie w Ko ni nie na oś Cho rzeń o

pow. 50m. Ce na: 180000 zł na ma ły do mek w oko -

li cach Ko ni na [do 35km]. Tel: 724838822.

n Sprze dam dom do ge ne ral ne go re mon tu, ga raż,

bu dyn ki go spo dar cze i zie mię or ną. Ca łość ma 46

ary. Dom znaj du je się w miej sco wo ści Wil czo gó ra.

gmi na Wil czyn. Atrak cyj na oko li ca, do jazd dro gą as -

fal to wą. Wię cej in for ma cji udzie lę pod nu me rem tel:

669 - 392 - 124 ce na 125 tys. zł.

n Wy naj mę miesz ka nie 34 m2 ,czę ścio wo ume blo -

wa ne, dwa po ko je, IV pię tro. Koszt wy naj mu 900

zł(w tym czynsz)+ prąd co 2 m -c + kau cja zwrot na

800 zł. Te le fon: 663 862855.

n Sprze dam miesz ka nie 60m2 - Za to rze, 3 po -

ko je, kuch nia, ła zien ka, wc, du ży przed po kój

oraz bal kon. Blok 4 pię tro wy, 4 pię tro. Miesz ka -

nie po re mon cie w sta nie bdb. Ce na 175000zł.

Tel. 511-302-067.

n Na uczy cie le udzie la ją ko re pe ty cji, tak że przy go to -

wa nie do ma tu ry. Ma te ma ty ka, tel: 696-549-967. J.

An giel ski, tel: 600-986-470.

n Nie miec ki. Ko re pe ty cje, przy go to wa nie do ma tu -

ry (na uczy ciel LO po stu diach w Niem czech). Tel:

792 000 953.

n Stu dent ka V ro ku Geo gra fii - udzie li ko re pe -

ty cji na wszyst kich po zio mach na ucza nia.

Moż li wość do jaz du do do mu ucznia. Za pra -

szam! Tel.: 609-254-286.

n Che mia - ko re pe ty cje. Je śli masz pro blem z przy go -

to wa niem do ma tu ry, spraw dzia nu, lub in nej for my

spraw dze nia wie dzy - je stem od po wied nia oso bą aby

Ci w tym po móc. W mi łej, nie stre su ją cej at mos fe rze

opa nu jesz da ne za gad nie nia. Du że do świad cze nie w

udzie la niu ko re pe ty cji + przy go to wa nie pe da go gicz -

ne. Te le fon: 721775997.

n Udzie lę ko re pe ty cji z ję zy ka nie miec kie go. Je stem

ab sol went ką Fi lo lo gii ger mań skiej. Za pew niam bo -

ga te ma te ria ły dy dak tycz ne, so lid ną na ukę i mi łą at -

mos fe rę. Ce na 20zł/60min.Tel. 781-071-026.

n Stu dent ka fi lo lo gii an giel skiej udzie li ko re pe ty cji

z ję zy ka an giel skie go na po zio mie szko ły pod sta wo -

wej i gim na zjum. Za pew niam po trzeb ne ma te ria ły

i mi łą at mos fe rę. 20 zł/60 min Moż li wy do jazd.

Tel: 669 104 624.

n Pe da gog z do świad cze niem udzie li ko re pe ty cji z

che mii na po zio mie gim na zjum i szko ły śred niej.

Rów nież przy go to wa nie do ma tu ry. Tel:

661055838.

n Za trud ni my tyn ka rzy mp75(pod la te). Pra -

ca le gal na na te re nie Nie miec i Ho lan dii. Wy -

ma ga ne do świad cze nie w za wo dzie i je rzyk

nie miec ki lub ho len der ski -ko mu ni ka tyw nie.

Te le fon: 508 963 205.

n Za trud nię pra cow ni ka na sta no wi sku kie row ca -

-ma ga zy nier, wy ma ga ne pra wo jaz dy kat b, dys po zy -

cyj ność, mi le wi dzia ne do świad cze nie w bran ży bu -

dow la nej. CV pro szę skła dać w sie dzi bie fir my Do -

mar, Ko nin ul. Prze my sło wa 54 lub e -ma il:fhu do -

[email protected].

nZa trud nię przed sta wi cie la han dlo we go z do świad -

cze niem w bran ży (bio -ko min ki) na te re nie pow. ko -

niń skie go, szcze gó ły po kon tak cie ma ilo wym: biu -

ro@bio -ko mi nek.eu.

nOfer ta skie ro wa na jest dla osób ma ją cych do stęp sta -

ły do kom pu te ra i in ter ne tu. Pra cę moż na wy ko ny wać

w miesz ka niu lub w każ dym do wol nym miej scu. Pra -

ca po le ga na po zy ski wa niu klien tów Opie ki SI GNUM

Wy ma ga nia:ko mu ni ka tyw ność, sys te ma tycz ność.

Pro szę kon tak to wać się ema il: za ne ta.ki [email protected].

nSzu kam pra cy ja ko ku charz. Po sia dam wy kształ ce -

nie ga stro no micz ne oraz do świad cze nie w tym za -

wo dzie, zdo by te w pra cy w re stau ra cjach i ho te lach .

Pro szę o kon takt na e -ma il: zme chol@au to graf.pl.

n JE ŻE LI ZA PŁA CI ŁEŚ 500 ZŁ ZA KAR TĘ PO -JAZ DU w okre sie od 01-05-2004 do 14-04-2006,

przy słu gu je To bie zwrot 425 zł nad pła ty, na wet je ślinie je steś już wła ści cie lem po jaz du. Wejdź na

www.kar ta po jaz du.in fo lub za dzwoń (063)220 23

30 – i od zy skaj swo je pie nią dze!

n Au ta ca łe, uszko dzo ne, po wy pad ko we, wy eks plo -

ato wa ne, sko ro do wa ne. Wszyst kie mar ki i rocz ni ki

ku pi my. Do jazd do każ dej miej sco wo ści po au to. Tel:

691084580.

nSprze dam Au di A4 2.5TDI, rok prod.1998, skrzy -

nia au to mat. Peł ne wy po sa że nie. Uszko dzo ny sil nik

na cho dzie (nie rów ne ob ro ty sil ni ka). Wię cej inf. tel:

509633142. Ce na: 6000 zł do ne go cja cji.

n Sprze dam VW GOLF 3. Rok 1994. Ce na:

3000zł. Te le fon: 603 615 989.

n Sprze dam za dba ne BMW E38 740. Peł ne wy po -

sa że nie. Ce na do uzgod nie nia. Te le fon: 791-759-

229.

n Au to -skup: ca łe, po wy pad ko we, wy eks plo ato wa -

ne, sko ro do wa ne. Wszyst kie mar ki i rocz ni ki ku pi -

my. Szyb ki do jazd po au to. Tel: 691843403.

nSprze dam Opel Astra. 1.4 ben zy na, 1994r., hatch -

back, 3- drzwio wy. Ce na: 1800 zł do ne go cja cji. Te le -

fon: 609-965-856.

n Sprze dam PEU GE OT 206 1,4 *KLI MA*. ABS,

el.szy by, el.lu ster ka, kli ma ty za cja, wspo ma ga nie kie -

row ni cy, im mo bi li ser, ra dio CD, we lu ro wa ta pi cer ka.

Pierw sza rej. 12/2000r. Au to spro wa dzo ne z Nie -

miec!. Te le fon: 607-39-86-90,663-459-117.

n Ku pie każ de au to po ce nie zło mo wej, au to ka sa cja,

Ko nin. Tel: 721382733.

n Na pra wa kom pu te rów, in sta la cja sys te mów ope ra -

cyj nych i opro gra mo wa nia, od zy ski wa nie da nych ,

na pra wa i kon fi gu ra cja sie ci kom pu te ro wych, two -

rze nie stron in ter ne to wych, do jazd do klien ta. tel.:

600 213 561; e -ma il: skomp.pl@gma il.com.

n Na pra wa kom pu te rów PC,lap to pów, usu wa nie

wi ru sów, for ma to wa nie, in sta la cja sys te mów ope ra -

cyj nych i opro gra mo wa nia, od zy ski wa nie da nych,

zdjęć z dys ków, pod łą cze nie in ter ne tu oraz kon fi gu -

ra cja urzą dzeń sie cio wych (Ro ute ry, Ac cess Po in ty,

Mo de my, Dru kar ki), Do jazd do klien ta. Tel. 665-

190-529.

n Sprze dam Ath lon 1400MHz, pł. głów na, HD

40GB, DDRAM 512MB, obu do wa -bia ła, za si -

lacz, kla wia tu ra, mysz ka, USB, k.sie cio wa,

k.dźwię ko wa, kar ta gra ficz na 64MB, mo ni tor

CRT 17ca li. Do bry do na uki: Win dows XP, Of -

fi ce, j.ob ce go, stra szych gier, do in ter ne tu. Ce na:

150zł. Tel: 531135437.

n Sprze dam no wą ory gi nal nie za pa ko wa ną dru kar kę

le xmark x2670. w ze sta wie znaj du ją się dwa tu sze( ko -

lo ro wy i czar ny), jest to urzą dze nie wie lo funk cyj ne. Po -

sia da dru kar kę, ska ner i kse ro. Ce na: 190zł (do ne go cja -

cji). Wię cej pod nu me rem te le fo nu: 602-234-626.

n Sprze dam lap top Acer 15 cal ma try ca, 1.5 GHz

pro ce sor, DVD, kar ta sie cio wa. Ce na: 370zł. Tel:

694390039.

n "But -Gaz" Ka mil Sta siń ski DO STA WA GA ZU

"Shell" w bu tlach 11 kg na te le fon. Do star cza my 7

dni w ty go dniu. Pod łą cza nie kuch ni ga zo wych. Naj -

wyż sza ja kość. Za pra szam 663-955-868 lub (63)

21-21-153.

n Czysz cze nie -Kar cher: dy wa nów, wy kła dzin, ta pi -

cer ki sa mo cho do wej me blo wej. Dy wa ny za bie ram

do pra nia i od wo żę su che. Tel: 695496452,

632705881.

n Sza fy wnę ko we, gar de ro by, me ble na wy miar. Tel:

503721431.

n Za kład szew ski za pra sza: Ko nin, ul. Po wstań ców

Wlkp. 2 III kl. W godz. 9.00 – 17.00. Tel. 725-334-

830. Za kład wszy wa zam ki do obu wia, ple ca ków,

kur tek, to re bek.

n Hy drau lik. Na pra wa lub wy mia na ba te rii, umy -

wa lek, se de sów, ka bin prysz ni co wych, boj le rów,

grzej ni ków. Wszyst kie pra ce hy drau licz ne. Te le fon:

693 457 699.

n In sta la cje elek trycz ne. Fa cho wo i Ta nio! Wy ko nam

usłu gę z za kre su mon ta żu no wych in sta la cji elek -

trycz nych, mo der ni za cji ist nie ją cych, prze ró bek,

drob nych prac mon ta żo wych, usu wa nia uste rek i

awa rii. Tel: 601 294 671.

n So lid nie, do kład nie i uczci wie po sprzą tam

dom, miesz ka nie, itp. na te re nie mia sta Ko ni na i

naj bliż szych oko lic (od ku rza nie, my cie okien,

my cie pod łóg, my cie ka fel ków, pra so wa nie, itp.),

rów nież po re mon cie, a tak że pra ce ogrod ni cze.

Te le fon: 784-825-447.

n Usłu gi w za kre sie ślu sar ki bu dow la nej sta lo wej. Te -

le fon: 601 787 327.

n Po go to wie Kra wiec kie

Ko nin Te le fon: 693 833 151

Skra ca nie, wy dłu ża nie, zwę ża nie, po sze rza nie, ob -

szy wa nie fi ran i ob ru sów, szy cie po ście li, wszy cie

zam ków, ce ro wa nie i pra so wa nie. Na bi ja nie spring ,

nap i gu zi ków

n Dam pro wi zję za zna le zie nie osób chęt nych

do zmia ny bądź wstą pie nia do Fun du szu Eme -ry tal ne go. Płat ne od rę ki do 120 PLN od oso by.

Tel. 511-247-002.

n Sprze dam pa ne le pod ło go we kla sa AC 3, gru bość

7 mm, ko lor ja sny dąb, 45 m2. Ce na za m2: 10 zł.

Tel:795-233-586.

n Sprze dam 7 kom ple tów ka lo ry fe rów alu mi nio -

wych Pro me te usz - kom plet 10 że be rek, ter mo re gu -

la tor i śru bu nek. Ce na za kom plet - 200 zł. Tel. 795-

233-586.

n Sprze dam me ble ku chen ne z li te go dę bu, rzeź bio -

ne: kre dens, 6 krze seł, szaf ki, ła wo skrzy nia, świecz -

nik sto ją cy. Styl wło scian ski. Rę ko dzie ło ar ty stycz ne.

Ce na do uzgod nie nia. Tel: 788717008.

n Sprze dam zmy war kę (wol no sto ją cą) Ami ca

45cm sze ro ko ści, kla sa ener ge tycz na AAA, ide al na

do ma łych kuch ni. Uży wa na, stan do bry, zło ży cie

wo dy (li try) 12.00. Ce na: 350zł Te le fon:

693690931.

n Mam do sprze da nia ko lum ny mar ki Ton -

sil Al to n70, moc zna mio no wa 50w moc

mu zycz na 70w oraz dru gie ko lum ny mar ki

ITT, moc zna mio no wa 50w moc mu zycz na

70w. Gra ją w 100%. Ce na 180zł do ma łej

ne go cja cji. Te le fon: 669201745.

n Sprze dam CB Ra dio Mi dland 109 + an te na Pre -

sen ter. Stan bdb. Ce na: 180 zł do ne go cja cji. Te le fon:

669101411.

n Sprze dam an te nę te le wi zji sa te li tar nej

wraz z kon wer te rem i uchwy tem do mo co -

wa nia an te ny na ścia nie. Ce na: 40 zł. Te le -

fon: 790 497 774.

nSprze dam ak ce so ria węd kar skie: 2 krze sła, 2x węd -

ki z ko ło wrot kiem, siat ka, pod pór ki, pod bie rak, spła -

wi ki, ko szy ki, ha czy ki, itd...Ce na 600zł do ne go cja cji.

Te le fon: 697958557.

n Sprze dam du ży 4 oso bo wy ro wer wod ny. Ce na:

950zł. Te le fon: 697 672 417.

Page 16: 115 Kurier Koniński

10 informator

re daK CJa:62-510 Ko nin, ul. Przy jaź ni 2 (IX pie tro),

tel. 63 2180054, fax 63 2180001

re dak cja@ku rier ko nin ski.pl

re da GU Je ze SpóŁRa do sław Grze lak, Ro bert Olej nik (re dak tor

na czel ny), An na Pi lar ska, Bar tosz Sko niecz ny.

BIUrO reKlaMy:tel. 63 2180051, fax 63 2180001re kla ma@ku rier ko nin ski.plwww.ku rier ko nin ski.pl

NaKŁad:15000 egz

n Cen trum Kul tu ry i Sztu ki, ul. Okól na47a, czyn ne od po nie dział ku do piąt kuw godz. 7.30-18.00, tel. 63 243-63-50n Ga le ria Sztu ki „Wie ża Ci śnień", ul.Ko le jo wa 1a, czyn na od wtor ku do piąt -ku w godz. 10-18, so bo ty w godz. 10-14, tel. 63 242-42-12n Bi blio te ka re per tu aro wa dzia ła ją caprzy CKiS, czyn na w po nie dział ki iczwart ki w godz. 10–15, wtor ki i śro dyw godz. 12 – 17n Gór ni czy Dom Kul tu ry „Oskard”,ale je 1 Ma ja 2, tel. 63 242-39-40n Ko niń ski Dom Kul tu ry, pl. Nie pod le -gło ści 1, tel. 63 211-31-30 n Klub Ener ge tyk, ul. Prze my sło wa3d, tel. 63 243-77-17, 63 247-34-18 n Mło dzie żo wy Dom Kul tu ry, ul.Po wstań ców Wiel ko pol skich 14,

czyn ny od po nie dział ku do piąt ku wgodz. 8-18, tel. 63 243-86-24n Mu zeum Okrę go we Ko nin -Go sła wi -ce, ul. Mu ze al na 6, czyn ne we wtor ki,śro dy, czwart ki i piąt ki w godz. 10-16,so bo ty w godz. 10-15, nie dzie le wgodz. 11-15, bi let ulgo wy: 5 zł, nor mal -ny: 10 zł, w nie dzie le: wstęp wol ny nawy sta wy sta łe, tel. 63 242-75-30.n Mu zeum by łe go Obo zu Za gła dy wChełm nie nad Ne rem czyn ne od po -nie dział ku do piąt ku w godz. 8-14, od -dzia ły: las rzu chow ski (tel. 501-610-710), te ren daw ne go pa ła cu (tel. 63271-94-47)n Skan sen Ar che olo gicz ny w Mrów -kach ko ło Wil czy na, czyn ny tyl ko w se -zo nie od 1 kwiet nia do 30 wrze śnia co -dzien nie w godz. 10-18.

ááá plaCóWKI KUltUralNe I MUzea

ááá teleFONy alarMOWe

n PU BLICZ NA BI BLIO TE KA PE DA GO -GICZ NA, ul. Prze my sło wa 7, czyn na wpo nie dział ki i wtor ki w godz. 8.30-18.30,śro dy – nie czyn na (lek cje bi blio tecz ne),czwart ki i piąt ki w godz. 8.30-18.30, so -bo ty w godz. 8-13, tel. 63 242-63-39n MIEJ SKA BI BLIO TE KA PU BLICZ NA,ul. Dwor co wa 13, tel. 63 242-85-37- Wy po ży czal nia głów na- Czy tel nia książ ki i pra sy- Czy tel nia in ter ne to wa- Wy po ży czal nia „książ ki mó wio nej” izbio rów mu zycz nych;czyn na w po nie dział ki, wtor ki, śro dy, piąt -ki w godz. 9–18, czwart ki w godz. 12-15, so bo ty w godz. 10-14.n Fi lia „Sta rów ka”, wy po ży czal nia i czy -tel nia dla dzie ci i mło dzie ży (bez płat nasa la in ter ne to wa), ul. Mic kie wi cza 2, tel.63  242-85-62, czyn na w po nie dział ki,wtor ki, śro dy i piąt ki w godz. 9-18, czwart -ki w godz. 12-15, so bo ty w godz. 10-14.

n Fi lia dla dzie ci i mło dzie ży, ul. Po wstań -ców Wiel ko pol skich 14, tel. 63 242-38-30,czyn na w po nie dział ki, śro dy i piąt ki wgodz. 10.30-17.15, wtor ki w godz. 9-15.30n Fi lia nr 3, ul. Goź dzi ko wa 2, tel. 63 245-01-85, czyn na w po nie dział ki, śro dy ipiąt ki w godz. 10.30-18, wtor ki w godz. 9-15.30, czwart ki w godz. 12-15.30 n Fi lia nr 7 (moż na bez płat nie ko rzy staćz IN TER NE TU), ul. So sno wa 16, tel.63  243-11-43. Czyn na w po nie dział ki,śro dy i piąt ki w godz. 11-18, wtor ki wgodz. 9-15, czwart ki w godz. 12-15.n Fi lia nr 8, ul. Szpi tal na 45, tel. 63 240-45-05, czyn na w po nie dział ki i śro dy w godz.9-18, wtor ki i piąt ki w godz. 7.30-15.30n Fi lia Go sła wi ce -Za mek, ul. Go sła wic ka46, tel. 63 242-74-60, czyn na w po nie -dział ki, śro dy i piąt ki w godz. 9-16 i wtor -ki w godz. 9-15.n Fi lia nr 11, Cu krow nia Go sła wi ce, al.Cu krow ni cza 4, tel. 63 240-45-05, czyn -na we wtor ki i piąt ki w godz. 11-17.

TE LE FO NY ALAR MO WEPo go to wie Ra tun ko we 999,63 246-76-80Po li cja 997Straż po żar na 998Straż miej ska 986PO MOC ME DYCZ NASZPI TAL NY OD DZIAŁ RA TUN KO -WY Wo je wódz kie go Szpi ta la Ze spo -lo ne goul. Szpi tal na 45, tel. 63 240-46-03PO GO TO WIACie płow ni cze 63 249-74-00Ga zo we 992Ener ge tycz ne 991Wo do cią go we 994, 63 240-39-33Po grze bo we usłu gi ca ło do bo we:Ad mi ni stra cja cmen ta rza ko mu nal -ne go w Ko ni nie, tel. 63 243-37-11,502-167-765TE LE FO NY ZA UFA NIAAl ko ho lizm: Te le fon za ufa nia Ano ni mo wych Al ko -ho li ków 723-100-973Ko niń skie Sto wa rzy sze nie Abs ty nen -tów „Szan sa”, od pn. do pt. w godz.18.00-20.00, tel. 63 242-39-35Ośro dek Le cze nia Uza leż nień iWspół uza leż nień, od pn. do pt. wgodz. 8.00-20.00, tel. 63 243-67-67Ama zon ki Ko niń ski Klub „Ama zon ki”, wtor ki iczwart ki w godz. 15.00-17.00, tel.63 243-83-00Bez dom ność

Dom noc le go wy i schro ni sko dla bez -dom nych PCK w Ko ni nie, ul. Nad -rzecz na 56, tel. 63 244-52-95Dzie ci To wa rzy stwo Przy ja ciół Dzie ci, Za -rząd Od dzia łu Po wia to we go, Ośro -dek Ad op cyj no -Opie kuń czy TPD,Spo łecz ny Rzecz nik Praw Dziec ka,ul. No skow skie go 1A, 63 242-34-71Nar ko ty ki Punkt Kon sul ta cyj ny Sto wa rzy sze -nia Mo nar, ul. Okól na 54, od pn. dośr. i w pt. w godz. 10.00-18.00, tel.63 240-00-66Po go to wie „Ma ko we” 988 (od 9.00do 13.00)Prze mocJe steś bi ty, za stra sza ny, okra da ny,bo isz się o tym po wie dzieć w do mu,w szko le - wy ślij ano ni mo we go e --ma ila na ad res: ano nim@ko -nin.po li cja.gov.pl Prze moc w ro dzi nieBez płat ne po rad nic two praw ne i oby wa tel -skie, me dia cje: od pn. do pt. w godz. 15.00-17.00 w To wa rzy stwie Ini cja tyw Oby wa tel -skich w Ko ni nie, ul. PCK 13, tel. 62 240-61-93Ro dzi na Miej ski Ośro dek Po mo cy Ro dzi nie,ul. Przy jaź ni 5, tel. 63 242-62-32MOPR, Sek cja Po rad nic twa Ro dzin ne -go i In ter wen cji Kry zy so wej, ul. Sta szi -ca 17, 63 244-59-16 (dy żur ca ło do bo -wy), nie bie ska li nia 0 801-141-286, odpn. do pt. w godz. 15.00-17.00

Sa ga Zmierzch: Przed świ tem, cz. 1 Thril ler/hor ror/ro mans; prod. USA,Wiel ka Bry ta nia 2011; wiek: 15 lat;godz. 11.00, 13.30; 16.00, 18.30, 21.00;

Po pięk nym ślu bie i hucz nym we se -lu, Bel la i Edward wy jeż dża ją na mie siącmio do wy do Rio de Ja ne iro. W tym go rą -cym mie ście kar na wa łu, mło dzi mo gąwresz cie w peł ni cie szyć się so bą i od da -wać na mięt no ści. Wkrót ce Bel la od kry -wa, że jest w cią ży. Peł ne dra ma ty zmu na -ro dzi ny dziec ka roz po czy na ją łań cuchnie od wra cal nych zda rzeń - Edward de cy -du je się po da ro wać Bel li nie śmier tel ność.Po ja wie nie się no we go człon ka w ro dzi -nie bu dzi nie po kój Vol tu ri – przy wód -ców świa ta wam pi rów. Czy Edwar do wiuda się oca lić to co ko cha naj bar dziej? 

Wy jazd in te gra cyj nyKo me dia; prod. Pol ska; wiek: 15 lat;godz. 11.15, 15.00, 19.00, 21.15;

Trzej fa ce ci (To masz Kot, To maszKa ro lak, Jan Frycz) i pięk na dziew czy na(Ka ta rzy na Glin ka). Ich lo sy po łą czy ty -tu ło wy wy jazd in te gra cyj ny, któ ry wy -

mknie się spod kon tro li i prze ro dzi wpraw dzi wą im pre zo wą apo ka lip sę. Wob sa dzie fil mu in te gru je się do bo ro waeki pa ak tor ska - obok wy mie nio nych wim pre zie udział bio rą: Ka ta rzy na Fi gu ra,Sła wo mir Orze chow ski, Bar tło miej To -pa, Grze gorz Ha la ma, Ma riusz Czaj ka,Ro bert Go ne ra, Zbi gniew Bucz kow ski,Ja ro sław Ja ki mo wicz i Mi ro sław Zbro je -wicz, a ich ko micz ne po pi sy wspo ma ga jąAfry kań czyk, Eski mos, pa ra Nor we gówi… in diań ski ze spół di sco po lo. Su mawszyst kich ka ców do pie ro przed Wa mi! 

MniamAni mo wa ny/dub bing; prod. Ma le zja; 95min; wiek: b.o.; godz. 9.30, 13.15;

Ba by są ja kieś in neKo me dia; prod. Pol ska 2011; 90 min;wiek: 15 lat;  godz. 17.00;

Spe cjal ny se ans dla ko biet! 25 li sto pa da, godz. 18.30: spe cjal nypo kaz fil mu „Li sty do M.”

Ce ny bi le tów: 18 i 20 zł.   

ááá BIBlIOteKI

WydaWCaLokalne Media Sp. z o.o.

na podstawie umowy franchisowej z Pro Media Sp. z o.o.

Ki no HE LIOSod 18 do 24 listopada

KAMP!To elek tro nicz ne trio po wsta ło w

2008 r. w Ło dzi. Ich brzmie nie czę -sto opi sy wa ne jest ja ko me lo dyj nysynth -pop z wpły wa mi no wej fa li lat80-tych, fran cu skie go ho use'u czychill -wa ve'u. Za gra li na Se lec to rze,Ope ne rze, Au dio ri ver i Fe sti wa luTau ron No wa Mu zy ka. Ze spół rów -nie czę sto kon cer to wał w Pol sce, coza gra ni cą (EXPO 2010 w Szan gha -ju, Cul tu re Col li de w L.A, Fe sti valGre at Esca pe w Bri gh ton czy Li ver -po ol Mu sic We ek).

Ko lej ne wy stę py od by ły się w Lon -dy nie oraz USA na naj waż niej szej im -pre zie show ca se'owej prze my słu mu -zycz ne go - fe sti wa lu SXSW w Au stin,Te xas. Póź ną wio sną mu zy cy we szlido stu dia że by za re je stro wać ma te riał

na de biu tanc ki al bum, któ ry uka że sięna po cząt ku 2012 ro ku.

Sup por to wać bę dzie ko niń ski ko -lek tyw DJ - ski „Non – Gra vi ty”, któ ryswój wy stęp wzbo ga ci o ży we in stru -men ty oraz bo ga te wi zu ali za cje, któ respra wią, że wszyst ko za cznie ze so bąide al nie współ grać.

Ma my trzy dwu oso bo we za pro -sze nia na kon cert ze spo łu KAMP! dlaosób, któ re w czwar tek (17 li sto pa da)przy ślą na ad res re dak cji e -ma ile z te -ma tem „Kamp” - jak naj bli żej go dzi ny20.00. Pro szę po dać w ema ilu swo jeimię i na zwi sko oraz nr te le fo nu.

Gdzie: Ko nin, OskardKie dy: 19 li sto pa da, godz. 20.00Wstęp: 10,15 zło tych

Page 17: 115 Kurier Koniński

czwartek, 17 listopada 2011 piłka nożna 11

Już w pierw szych mi nu tachme czu Do pie wo mo gło wyjść napro wa dze nie, lecz w sy tu acji samna sam z Pio trem Kur mi now skimdo brze in ter we nio wał Ar ka diuszKmie czyń ski. Pierw sza po ło wa togłów nie wal ka w środ ko wej stre fiebo iska, prze wa gę miał jed nak GKS.W 23. mi nu cie go ście po now nie za -gro zi li bram ce ko ni nian, lecz strzałJa ku ba So lar ka pew nie obro nił Ar -ka diusz Kmie czyń ski.

Na po cząt ku dru giej czę ścispo tka nia mia ła miej sce ku rio zal -na sy tu acja. Ma ciej Ra taj ski skie ro -wał pił kę do wła sne go bram ka rza.Jed nak Ra fał Kor bik źle oce nił tor

lo tu pił ki i po peł nił fa tal ny błąd.Wol no le cą ca fut bo lów ka wy bi tazo sta ła przez gol ki pe ra Do pie watuż przy słup ku, na tych miast do -padł do niej jed nak Pa weł Błasz -czak, któ ry pew nym strza łemumie ścił ją w siat ce. Osta tecz niejed nak tra fie nie za li czo ne zo sta łoja ko gol sa mo bój czy, pił ka bo wiemprze kro czy ła li nię przed wy bi ciemją przez Ra fa ła Kor bi ka. W tenspo sób bia ło -nie bie scy ob ję li pro -wa dze nie w me czu.

Pod wyż szył je dzie więć mi nutpóź niej Ar ka diusz Ba jer ski. Po fe -no me nal nym raj dzie pra wą stro nąbo iska, po moc nik Gór ni ka wpadł

w po le kar ne i po słał moc ny strzał,któ ry nie po zo sta wił złu dzeń gol -ki pe ro wi Do pie wa. Po go lu na 2:0go spo da rze cof nę li się do de fen sy -wy, raz po raz wy cho dząc je dy nie zkontr ata ka mi. Kil ka krot nie prze -ry wał je jed nak Ra fał Kor bik, do -brze gra ją cy na przed po lu. W 82.mi nu cie żół tą kart ką uka ra ny zo -stał Pa weł Błasz czak. Dwie mi nu typóź niej ar bi ter po ka zał mu dru giżół ty kar to nik i na past nik Gór ni -ka mu siał zejść z bo iska. Osła bie niko ni nia nie ogra ni cza li się je dy niedo wy bić pił ki z wła sne go po lakar ne go.

Tuż po roz po czę ciu gry w do li -czo nym cza sie do środ ko wa ną pił -kę ude rzył gło wą Piotr Kur mi now -ski. Fut bo lów ka mi nę ła in ter we -niu ją ce go Kmie czyń skie go i wpa -

dła do siat ki. Mi mo, że do koń came czu po zo sta ło nie wie le cza su,GKS ru szył do zde cy do wa nejofen sy wy, a za mknię ci we wła -snym po lu kar nym bia ło -nie bie scyz co raz więk szą de spe ra cją wy bi ja -li do środ ko wa nia. Jed no z nich do -tar ło jed nak do Ma cie ja Ra taj skie -go, któ ry pew nym strza łem dał re -mis eki pie go ści.

- Dzi siej sze spo tka nie to dwieróż ne po ło wy. Pierw sza po ło wa todość du ża prze wa ga Do pie wa.Bram ka, któ rą stra ci li śmy pod cię łaskrzy dła ze spo ło wi i dru ga by łakon se kwen cją pierw szej. Chłop cynie pod nie śli się po tej pierw szejbram ce, ale chwa ła im za to, bopod nie śli się w do li czo nym cza siegry. Wy wieź li śmy cen ny dla nas re -mis – oce nił spo tka nie tre ner GKSDo pie wo Ry szard Ry bak.

- Pierw sze 25 mi nut gra li śmysła biej, bo wi dać by ło, że prze ciw -nik jest żyw szy, ma więk szą ocho tędo gry, ale póź niej za czy na ło się towy rów ny wać. Mo że ta pierw szabram ka to dość du ży przy pa dek,ale to co zro bi li śmy w koń ców ce toprze cho dzi ludz kie po ję cie. To jaksię za cho wał Adam Ko sma la, któ ryna pię ciu me trach pusz cza pił kę nazie mię, to jest coś po ni żej pa sa. Sa -mi so bie że śmy bram kę strze li li.Dla te go te raz je stem ta ki tro chęroz go ry czo ny. Mo że nie za słu ży li -śmy na wy gra ną, ale sko ro pro wa -dzi li śmy 2:0 to te go nie moż na by łozre mi so wać – pod su mo wał mecztre ner KS Avans Gór nik Ko nin, Je -rzy Ba na szak.

KS Avans Gór nik Ko nin: Ar ka -diusz Kmie czyń ski - Ad rian Ma jew -ski, Ma te usz Ma jew ski, Adam Ko -sma la, Ty mo te usz Urbań ski - Fi lipZbo row ski (90' Fi lip Racz kow ski),Bar tosz Mo del ski - Ar ka diusz Ba jer -ski (88' Ja kub Paź dzier ski), Ma ciejAdam czew ski, Ma te usz Au gu sty -niak (78' Kry stian So bie raj) - Pa wełBłasz czak.

BAR�TOSZ�SKO�NIECZ�NY

Prze gra ny re mis z Do pie wemKS avans Gór nik Ko nin zre mi so wał na wła snym sta dio nie z GKS do pie -wo 2:2. Go spo da rze pro wa dzi li do 90. mi nu ty, a go ście ura to wa li re mis,dzię ki dwóm tra fie niom w do li czo nym cza sie gry.

Fot. B

. Sko nie

cz ny

W ubie głą nie dzie lę od by ła siędru ga ko lej ka pierw szej run dypu cha ru li gi Fut sa lu. Oka za łezwy cię stwo – aż 10:0 – od niósłMo tor MzK.

W pierw szym me czu gru py Awal czy ły mię dzy so bą dwa dru go li -go we ze spo ły Eu ro po les i Ag tos.Nie ocze ki wa nie wy so kie zwy cię -stwo 7:2 od niósł Ag tos i dzię ki te -mu awan so wał na trze cie miej sce wta be li. Za sko czył rów nież re mis Ja -co la z Tom -Ca rem. Li der gru py Aza le d wie zre mi so wał z dru go li gow -cem 3:3. Mi mo to Ja col po zo sta jena pierw szym miej scu z do rob -kiem czte rech punk tów. Tuż zanim lo ku je się Li drex XXL Za to rzez trze ma oczka mi, trze cie miej scena le ży do Ag to sa z iden tycz nymdo rob kiem punk to wym, czwar tąlo ka tę zaj mu je Tom -Car z jed nymoczkiem, a staw kę za my ka Eu ro po -les, po zo sta ją cy bez punk tów.

W gru pie B bez nie spo dzia nek:Smag pew nie po ko nał San tos 4:1, aCo smos Spe dy cja bez pro ble mówroz gro mi ła Fa bry kę Wnętrz 7:1.Li de rem gru py po zo sta je Smag zkom ple tem sze ściu punk tów, dwaoczka mniej ma Co smos Spe dy cja.Trze cie miej sce na le ży do San to sa zjed nym punk tem, a z ze ro wym do -rob kiem po zo sta je Fa bry kaWnętrz.

Gru pa C jak na ra zie bez kon -ku ren cyj nie na le ży do Ba wy Ty -tan. W ubie gły week end ze szło -rocz ny mistrz I li gi po wy rów na -nym me czu wy grał z dru go li go wąSie stą Club 6:4. W dru gim me czuTo miz zwy cię żył z PPH Sto la rek5:2. Na cze le staw ki po zo sta ją gra -cze Ba wy z kom ple tem punk tówna kon cie. Dru gie miej sce przy pa -da Sie ście z trze ma oczka mi. Ta kisam do ro bek punk to wy ma trze ciTo miz, a ostat ni PPH Sto la rek po -zo sta je bez punk tów.

W gru pie D to czy się wy ścigdwóch dru żyn: obroń cy ty tu łuMo to ru MZK oraz li de ra I li gi –An n Sta lu. Oba ze spo ły wy gra ły wnie dzie lę. Mo tor po ko nał aż 10:0Gru be go Ben ka, a An n Stal zwy cię -żył z Ap te ka mi Pri ma 5:3. Te dwiedru ży ny z kom ple tem punk tówzaj mu ją dwa pierw sze miej sca, na -to miast Ap te ki Pri ma oraz Gru byBe nek po zo sta ją bez punk tu.

Me cze I run dy Pu cha ru Li gitrwać bę dą do 15 stycz nia 2012 r.,kie dy to od bę dzie się trze cia ko lej -ka zma gań. Wy jąt kiem bę dzie gru -pa A, któ ra z po wo du więk szej ilo -ści ze spo łów, grać bę dzie dwa ty go -dnie dłu żej. Do dru giej run dyawan su ją dwa naj lep sze ze spo ły zkaż dej gru py. Obroń cą ty tu łu jestze szło rocz ny zdo byw ca Pu cha ruLi gi Fut sa lu – Mo tor MZK.

dru ga ko lej ka:Eu ro po les - Ag tos 2:7San tos - Smag 1:4Sie sta Club - Ba wa Ty tan 4:6Ap te ki Pri ma - An n stal 3:5Ja col - Tom -Car 3:3Fa bry ka Wnętrz - Co smos Spe dy -cja 1:7PPH Sto la rek - To miz 2:5Gru by Be nek - Mo tor MZK 0:10

Fut sal

Od sa me go po cząt ku spo tka nie by -ło nie zwy kle za cię te. Pierw sza kwar tato wal ka punkt za punkt obu ze spo łów– żad na z dru żyn nie mo gła wy pra co -wać so bie więk szej prze wa gi. W ze spo -le z Ob ry bar dzo do brze spi sy wał się Pa -tryk Jó ze fo wicz – zdo byw ca dzie wię -ciu z czter na stu punk tów. Ko ni nia niena to miast punk to wa li dru ży no wo, czę -sto jed nak nie po tra fi li wy ko rzy sty waćnada rza ją cych się oka zji do wyj ścia nawyż sze pro wa dze nie. Kwar ta za koń -czy ła się re mi sem 14:14.

Dru gą część me czu o wie le le piejza czę li go ście, któ rzy dzię ki kil ku do -brym tra fie niom Ma te usza Ku cha -rzew skie go szyb ko wy szli na pro wa -dze nie 23:16. W szó stej mi nu cie prze -wa ga wy no si ła już 29:18, a do Ku cha -rzew skie go po now nie do łą czył Pa trykJó ze fo wicz. Wte dy to jed nak Ob ra za -czę ła fau lo wać, a MKS kon se kwent niewy ko rzy sty wał rzu ty oso bi ste izmniej szył pro wa dze nie Ko ścia na do

31:27. W ósmej mi nu cie za dys ku sję zsę dzią dwo ma fau la mi tech nicz ny mi iusu nię ciem z gry uka ra ny zo stał Ma te -usz Ku cha rzew ski. Z czte rech rzu tówgo spo da rze wy ko rzy sta li tyl ko je den iprze wa ga stop nia ła do 31:28. Na mi -nu tę przed koń cem kwar ty wy nikwska zy wał 36:32 dla Ob ry, a wte dyświet nym wsa dem, a na stęp nie rzu -tem w ostat nich se kun dach wy rów nałMi chał Wa rzy chow ski. Kwar ta za koń -czy ła się re mi sem 22:22, a ogól ny wy -nik po ka zy wał 36:36.

Trze cia kwar ta by ła naj lep szą wwy ko na niu ko ni nian. Go spo da rzeszyb ko zdo by li prze wa gę i pro wa dzi li49:38. W na stęp nych mi nu tach MKSutrzy my wał sta łą prze wa gę punk to -wą. W ósmej mi nu cie gra nie zwy klesię za ostrzy ła – obie eki py wy ko ny wa -ły łącz nie aż pię cio krot nie rzu ty oso bi -ste. Le piej z tych po je dyn ków wy szedłKo ścian, któ ry zmniej szył prze wa gęna 59:53. W ostat nich se kun dach rzu -

tem za trzy po pi sał się jesz cze Pa trykGa bler. Kwar tę wy grał MKS 28:20, aogól ny wy nik brzmiał 64:56.

W ostat niej czę ści me czu ko ni nia -nie utrzy my wa li prze wa gę aż do siód -mej mi nu ty, w któ rej Pa tryk Ga bler tra -fił, po fau lu, do ko sza. Dwa punk tyzdo by te dzię ki tra fie niu i je den uzy ska -ny po rzu cie oso bi stym zbli ży ły Ob ręna czte ry oczka do ko ni nian. Go spo da -rze jed nak szyb ko od sko czy li i po więk -szy li pro wa dze nie, nie od da jąc zwy cię -stwa w me czu. Kwar ta wy gra na zo sta ła25:23, a ca ły mecz 89:79.

Dwa zwy cię stwa od nio sły rów -nież se nior ki MKS PWSZ Kon -Bet Ko -nin. W so bo tę ko ni nian ki zwy cię ży ły66:56 z MUKS Kór nik w I run dziePu cha ru Pol skie go Związ ku Ko szy -ków ki. Na to miast dzień póź niej na za -wod nicz ki MKS cze kał wy jazd do Po -lko wic. Tam ko ni nian ki zwy cię ży ły wli go wym spo tka niu z CCC II Po lko wi -ce 56:51. MKS PWSZ Kon -Bet Ko ninzaj mu je obec nie fo tel wi ce li de ra gru -py B I li gi ko biet. Za ty dzień ko ni nian -ki mie rzyć się bę dą na wy jeź dzie zAZS UMCS Lu blin.

Ju nio rzy:n MKS MOS Ko nin - OB RA Ko ścian89:79 (14:14, 22:22, 28:20, 25:23)

MKS MOS Ko nin: Mi chał Wa -rzy chow ski 25, Ra fał Mar sza łek13, Ka mil Drze wiec ki 11, Pa trykKaź mier czak 10, Ad rian Grze lak 9,Adam Szym czak 6, Da riusz Gła -dzi szew ski 6, Fi lip Lo renc ki 4, Szy -mon Ant ko wiak 3, Prze my sławPie trzak 2.

Se nior ki:n MUKS Kór nik - MKS PWSZ KON --BET Ko nin 56:66 (13:22, 18:14,12:19, 13:11)

MKS PWSZ KON -BET Ko nin:Ani ta Szem raj 14, Iwo na Płó cien nik10, Mar ta Wier te lak 9, Pau li na Ku ras9, Alek san dra Ka ja 6, An na Gu rzę da6, Mi le na Krzy ża niak 5, Ka ta rzy naMo tyl 4, Mar ta Li ber tow ska 3.

n CCC II Po lko wi ce - MKS PWSZKON -BET Ko nin 51:56 (6:12, 16:9,13:19, 16:16)

MKS PWSZ KON -BET Ko nin:Ka ta rzy na Mo tyl 22, Iwo na Płó cien nik8, Ani ta Szem raj 7, An ge li ka Ku ras 7,Alek san dra Ka ja 6, Mar ta Li ber tow -ska 4, Mi le na Krzy ża niak 2.

BAS

Kosz: trzy zwy cię stwatrzy me cze – trzy wy gra ne: to bi lans week en do wych zma gań ze spo łówko szy kar skich z Ko ni na. Ju nio rzy MKS MOS Ko nin po ko na li Ob rę Ko -ścian 89:79.

Page 18: 115 Kurier Koniński

12 reklama