Wiadomosci Lackie

28
GAZETA SAMORZĄDOWA Marzec Kwiecień 2011

description

Local newspaper

Transcript of Wiadomosci Lackie

Page 1: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWAMarzec Kwiecień 2011

Page 2: Wiadomosci Lackie

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE2 Marzec Kwiecień 2011

Franciszek Opyd

CZAR KWIATU JABŁONI

Z malutkiego pączka, będzie kwiat wspaniałyJakim ziemia łącka zadziwia świat całyTen cudowny kwiatek z barw paletą całąOdsłania przed światem krainę wspaniałą.

Tu w świecie jedyna jabłoń ma swe świętaJak to przyczyna nie każdy pamięta.Tu jodły wesołe nieba dotykająA pszczoły z mozołem kwiaty zapylają.

Trwa miłość w przyrodzie wśród zwierząt i ludziBo współżycie w zgodzie zazdrość innych budziZ pięknego kochania owoc jest wspaniałyTa ziemia odsłania świat piękności cały.

W pięknym łąckim sadzie, niczym Ewa w rajuNiepamięć o zdradzie będziesz mieć w zwyczajuW wymarzonym czynie skryjesz się przed światemA wszystkiemu winien jest jabłoni kwiatek.

2 6 . 0 1 . 2 0 1 1 .

Wizyta grupy przedsiębiorców z Estonii w Łącku

W  dniach 24 i  25 marca gościła w  Łącku grupa przedsiębiorców z  Estonii

z  powiatu Raplamaa. Istotnym jest fakt, iż w  skład tego powiatu wchodzi gmina Marjamaa, z  którą Łącko ma podpisaną umowę partnerską. Na trasie wizyty w Pol-sce, które obejmowała Kraków, Warszawę – z  odwiedzinami ambasady, znalazło się również Łącko. Estończycy we wszystkich miejscach, w których gościli, spotykali się z przedsiębiorcami i przedstawicielami lo-kalnych fi rm w celu zapoznania się ze spe-cyfi ką poszczególnych korporacji.

Delegacja z  powiatu Raplamaa zo-stała powitana w  imieniu władz samo-rządowych przez Zastępcę Wójta Gminy

Łącko – Tadeusza Zarembę w Urzędzie Gminy w Łącku.

Estończycy spotkali się z Zarządem Erbetu – kompleksowym wykonawcą wielu inwestycji budowlanych. Od-wiedzili również biuro tej fi rmy, gdzie z  osiągnięciami i  dokonaniami fi rmy oraz planami na przyszłość zapoznał ich Prezes Tomasz Ćwikowski. Mieli rów-nież możliwość zobaczyć teren budowy Komendy Policji w Nowym Sączu, któ-rej wykonawcą jest Erbet.

Kolejnym punktem programu była Tłocznia Krzysztofa Maurera, produ-kująca ekologiczne soki, według trady-cyjnej receptury. Goście obejrzeli nowo-czesne urządzenia, spróbowali również soków i innych produktów tego zakładu.

Przedsiębiorcy z  Estonii spotkali się również z  Barbarą Wąchałą z  Wolatexu, czyli producentem damskiej odzieży. Tą fi r-mą zainteresowane były szczególnie panie, wchodzące w skład delegacji estońskiej.

Wizyta ta była niezwykle udana i miejmy nadzieję, że zaowocuje współ-pracą w przyszłości.

(b.g.)

Page 3: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE 3Marzec Kwiecień 2011

Beatyfikacja Jana Pawła II

1 maja będzie mieć miej-sce wielkie wydarzenie dla wszystkich Polaków – beaty-

fikacja Jana Pawła II. My Polacy, uważamy go za „nasze-

go” Papieża – przecież wywodził się stąd, ale tak naprawdę tak samo mówią o  nim Włosi, Brazylijczycy, Meksyka-nie. W  istocie Karol Wojtyła był oby-watelem wielu państw, narodów, kultur – można śmiało stwierdzić, że był oby-watelem świata.

W  dniu 1 maja Plac Św. Piotra w Rzymie zgromadzi setki tysięcy wier-nych, którzy będą chcieli uczcić Wiel-kiego Człowieka wstępującego w poczet błogosławionych. Największym hołdem dla Jana Pawła II będzie jednak życie wg nauki, którą głosił.

„Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokor-na. Niech nasza miłość będzie potężna.

Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprze-ciwiać.” – Jan Paweł II

Praca Sabiny Sopaty (SP Szczereż) – Gminny Konkurs „Jan Paweł II – droga do świętości”

Józef Turek – mieszka w  Zago-rzynie, z  pozoru zwyczajny, niczym nie wyróżniający się mężczyzna – ot, taki facet z  sąsiedztwa. Dokonał jednak czegoś wielkiego – pieszo przemierzył 1564 km, aby dotrzeć do Rzymu na szóstą rocznicę śmierci Jana Pawła II.

- Kiedy narodził się pomysł pielgrzy-mowania?

J.T. – Już w 1997 r. po raz pierwszy przyszło mi do głowy, żeby pieszo wy-brać się do Rzymu, było to jeszcze za życia Jana Pawła II. Jednak wtedy do-stałem decyzję odmowną z  Watykanu dotyczącą audiencji u Ojca Św.

- Ale był Pan wytrwały w  postano-wieniu?

J.T. – Tak, w  listopadzie ubiegłe-go roku, dzięki pomocy ks. Grzegorza Skorupy – proboszcza parafii w  Woli

SYLWETKI – JÓZEF TUREK – PIESZODO RZYMU

Piskulinej udało mi się uzyskać certy-fikat z Kurii Tarnowskiej oraz pisemne poświadczenie w języku łacińskim i an-gielskim zawierające również prośbę do proboszczów parafii na trasie, aby mi udzielili wsparcia.

- Nie potrzebował Pan dodatkowej zachęty?

J.T. – Nie, już wiedziałem, że spełnia się moje marzenie. Dopracowałem trasę i  wyznaczyłem punkty docelowe na po-szczególne dni, wykupiłem ubezpieczenie. O  swojej pielgrzymce poinformowałem Wójta Gminy oraz Ośrodek Kultury. Do-stałem plecak, koszulki z herbem gminy Łącko, flagi i proporczyki, a  także wyży-wienie na drogę. Rodzeństwo mnie wspie-rała, a moja Mama bardzo się martwiła.

- Gdzie zaczęła się trasa pielgrzymo-wania?

J.T. – Zacząłem od przejścia granicz-nego w  Chyżnem. Zawiózł mnie tam

Page 4: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE4 Marzec Kwiecień 2011

kolega Krzysztof Najduch, włożyłem plecak na plecy, pożegnałem się z  nim i nie oglądając się za siebie wyruszyłem w trasę w kierunku Dolnego Kubina na Słowacji.

- Czy bał się pan podejmując takie wyzwanie?

J.T. – Nie. Jakoś nie myślałem o  strachu i  o  tym, że może spotkać mnie coś złego.

- A zmęczenie, ból nóg...J.T. – Najgorsze były pierwsze trzy,

cztery dni, a  potem już było lepiej. Drugiego dnia było chyba najtrudniej, trzeba było rozruszać mięśnie i  iść da-lej, a  jeszcze plecak ważył ok. 30 kg. O zmęczeniu jakoś nie myślałem, chcia-łem dojść na czas, być w  Watykanie 2 kwietnia.

- Jak długie odcinki miał Pan do po-konania?

J.T. – Średnio szedłem ok. 40 km dziennie, ale oczywiście zdarzało się, że i ponad 40, albo znów, że mniej, w za-leżności od warunków i samopoczucia.

- Z jakim przyjęciem się Pan spotykał na parafiach?

J.T. – Generalnie księża podejmowali mnie bardzo serdecznie, udzielali nocle-gu, pomagali w miarę swoich możliwo-ści, jeżeli nie mieli miejsca na plebanii, opłacali mi miejsce noclegowe w hotelu. Ksiądz w austriackiej parafii, napisał mi specjalny list w jęz. niemieckim, aby mi było łatwiej na terenie Austrii. Na tym piśmie mam pieczątki z kilkunastu pa-rafii, w których się zatrzymałem na noc-leg. Trzykrotnie właściwie będąc już na terenie Włoch przyszło mi nocować raz w klatce schodowej, raz w altance i raz w zakrystii – tak że miałem figury świę-tych w zasięgu ręki.

- Czy jakieś wydarzenie w  trakcie pielgrzymowania szczególnie utkwiło w Pana pamięci?

Były dwa takie wydarzenia. Pierwszy raz w miejscowości Prado – już na tere-nie Włoch, kiedy po noclegu w  klatce schodowej wyszedłem do centrum mia-sta, aby się zapytać, w którym kierunku najłatwiej będzie mi iść, usłyszałem ję-zyk polski. Okazało się, że była to grupa Polek, które w  tym mieście pracowały. Zacząłem z  nimi rozmawiać, powie-działem gdzie idę. Gdy dowiedziały się, jak spędziłem noc zaprosiły do siebie, poczęstowały śniadaniem, rozmawia-liśmy dość długo, mogłem się wykąpać

i dalej ruszyć w trasę. Drugie wydarze-nie, które również utkwiło mi w pamięci miało miejsce w miejscowości Witerbo, leżącej przed Rzymem. Doszedłem tam do kościoła, właśnie skończyła się msza i  wychodził ksiądz. Przedstawiłem mu swoją sytuację, ale odmówił mi noclegu. Świadkiem naszej rozmowy była pewna Włoszka. Gdy wychodziłem z kościoła, zawołała mnie i  kazała wrócić, poszła do księdza i  zaczęła z  nim rozmawiać. Jednak ta jej rozmowa nie przyniosła oczekiwanego efektu, bo kazała mi iść ze sobą. Myślałem, że prowadzi mnie do następnej parafii, która była widoczna w  niewielkim oddaleniu. Okazało się, że zaprowadziła mnie pod hotel. Za-cząłem jej więc tłumaczyć, że nie mam pieniędzy i nie stać mnie na niego. Na całą wyprawę miałem 500 euro, a  cze-kał mnie jeszcze powrót do Polski. Na to ona odpowiedziała, że zapłaci mi za hotel i  rzeczywiście tak było. Opłaciła mi nocleg i kolację. Rano właściciel za-prosił mnie na małe śniadanie i przeka-zał od tej kobiety suchy prowiant oraz szkatułkę z wizerunkiem Ojca Pio oraz prośbę, abym pomodlił się w  jej inten-cji jak już dotrę do Rzymu. Najbardziej żałowałem, że nie zapytałem o jej imię, nazwisko i adres, bo wysłałbym jej po-dziękowanie już z Polski.

- Wynika z  tego, iż z  językiem wło-skim Pan sobie radził.

J.T. – No tak, pracowałem kilka lat we Włoszech, moja siostra Krystyna też tam mieszka, więc znałem podsta-wowe słowa, zwroty i  sobie radziłem. Z językiem niemieckim na terenie Au-strii było gorzej, zaś Słowacy nie mają problemów ze zrozumieniem języka polskiego.

- A kiedy dotarł Pan do Rzymu?J.T. – 19 marca o godz. 19.20 dotar-

łem do Rzymu, to była sobota. Byłem bardzo szczęśliwy. Musiałem obdzwo-nić całą rodzinę, znajomych, osoby, które mnie wspierały, a  przede wszyst-kim dać znać Mamie, która bardzo się martwiła. Na nocleg zatrzymałem się i  siostry i  następnego dnia w  niedzielę uczestniczyłem w  nabożeństwie Anioł Pański na Placu Św. Piotra prowadzo-nym przez Papieża Benedykta XVI. Po-wierzyłem wszystkie intencje, z którymi przyszedłem

- Pielgrzymka zajęła Panu w  sumie 38 dni, to krócej niż Pan przewidywał.

Page 5: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE 5Marzec Kwiecień 2011

J.T. Zgadza się, sam nawet się nie spodziewałem. Już będąc w  Rzymie skontaktowałem się z  Kazkiem Zaręb-czanem – namiar na niego dostałem od Wojtka Boguckiego, a brat Kazka Wła-dysław jest księdzem, który koordynuje pielgrzymki i  wycieczki do Watykanu. Zaprosił on mnie na Mszę Św. a  także udział w  audiencji z  Benedyktem XVI wraz z  kilkunastoma grupami z  Polski – było to dla mnie również niezwykłe wyróżnienie.

- I w końcu nadszedł 2 kwietnia....J.T. – Bardzo czekałem na ten dzień

o 7 byłem na Mszy Św. w Watykanie, a  potem poszedłem do podziemi Ba-zyliki Św. Piotra, gdzie znajduje się grób Jana Pawła II.... Nie da się opisać przeżyć ani wrażeń związanych z tym momentem... Pamiętam jedynie, że chciałem podejść jak najbliżej i  cho-ciaż dotknąć płyty grobowca, mimo, że odgrodzona jest od ludzi. Jednak miałem szczęście, udało mi się wyko-rzystać moment nieuwagi strażników, podejść bezpośrednio do grobu, zło-żyć kwiaty i ucałować płytę. Spełniłem swoje marzenie, oddałem hołd Jano-wi Pawłowi II w  szóstą rocznicę Jego śmierci. Dotarłem pieszo do Jego gro-

bu... Do Polski wyjechałem 3 kwietnia.

- To naprawdę musiało być niesamowite przeżycie, pozostaje tylko Panu zazdro-ścić i  serdecznie pogratulo-wać. I  ostatnie pytanie – czy zdecydowałby się Pan ponow-nie na taką pielgrzymkę?

J.T. – Bez zastanowienia tak. - Serdecznie dziękuję za

rozmowę i  życzę powodze-nia w  realizacji kolejnych zamierzeń.

(b.g.)

Zmarł ks. Władysław Gonciarz

W dniu 8 marca 2011 roku zmarł ks. Władysław Gonciarz – rezydent w  pa-rafii Jasienna, były proboszcz parafii Staszkówka. Msza św. żałobna w  ko-ściele parafialnym w  Jasiennej odbyła się 10 kwietnia o godz. 10.00, zaś Msza św. pogrzebowa w kościele parafialnym w  Łącku o  godz. 14.00, po której ciało Zmarłego zostało pochowane na miej-scowym cmentarzu.

Ks. Władysław Gonciarz urodził się 8 lipca 1928 roku w Łącku. Po ukończe-niu szkoły średniej wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie. Święcenia kapłańskie otrzymał z  rąk biskupa Karola Pękali w  1954 roku. Jako wikariusz pracował w  parafiach: Zakliczyn, Rzezawa, Barcice, Żegocina

Z życia parafii Łącko…ks. Paweł Lewandowski

i Ciężkowice. W  latach 1969-1990 peł-nił urząd, najpierw wikariusza ekono-ma, a  potem proboszcza parafii Stasz-kówka. W  latach 1990-2004 przebywał w  parafiach Ciężkowice i  Bobowa jako rezydent z  prawami wikariusza. Od 2004 roku mieszkał w  parafii Jasienna w charakterze rezydenta.

Dobry Jezu, a  nasz Panie, daj mu wieczne spoczywanie…

Praktyka diakona

Z  wielką radością gościliśmy w  na-szej parafii dk. Łukasza Kurmaniaka, który był z  nami w  Łącku aż do Świąt Wielkanocnych. Stało się już zwycza-jem, że alumni ostatniego roku Semina-rium, a więc osoby duchowne – diako-ni, na czas Wielkiego Postu wyjeżdżają do różnych parafii naszej Diecezji, aby

tam odbyć swoją praktykę duszpaster-ską. Dk. Łukasz pochodzi z  parafii pw. Trójcy Przenajświętszej w Mielcu. Kilka tygodni temu ukończył studia filozo-ficzno-teologiczne w  Wyższym Semi-narium Duchownym w  Tarnowie na podstawie pracy magisterskiej napisanej na seminarium naukowym z katolickiej nauki społecznej pt. „Kwestia mobbingu w kontekście nauki o godności człowie-ka pracy na podstawie encykliki Labo-rem exercens Jana Pawła II”. Po prakty-ce duszpasterskiej w Łącku, dk. Łukasz jeszcze na krótko wróci do Domu For-macyjnego naszego Seminarium w Bło-niu pod Tarnowem, gdzie weźmie udział w  kursie pastoralnym. Potem już tylko tygodniowe rekolekcje i tak długo ocze-kiwane święcenia kapłańskie – 28 maja 2011 roku.

Page 6: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE6 Marzec Kwiecień 2011

Sakrament bierzmowania

29 marca 2011 roku w naszej Para-fii gościliśmy Jego Ekscelencję ks. bpa Andrzeja Jeża, który udzielił blisko stu czterdziestu uczniom III klas gimnazjal-nych sakramentu bierzmowania. Zwy-czajem lat ubiegłych, Bierzmowani po-chodzą z  następujących parafii: Łącko, Kicznia, Wola Piskulina, Zabrzeż. Wraz z ks. bpem Andrzejem uroczystą Mszę Świętą koncelebrowali: ks. prał. Józef Trzópek, ks. prał. Józef Kasiński, ks. Sta-nisław Tworek i  ks. Grzegorz Skorupa. Do przyjęcia sakramentu dojrzałości chrześcijańskiej młodzież III klas gim-nazjalnych przygotowywali: ks. Grze-gorz Skorupa i ks. Paweł Lewandowski.

modlitwy ministranckie. Po tym wstęp-nym okresie formacji aspiranci przyj-mowani są uroczyście na kandydatów, aby przez kolejne miesiące pogłębiać swoją wiedzę o  roku kościelnym, uży-wanych naczyniach i  szatach liturgicz-nych. W  tym czasie kontynuują także naukę służenia. Kandydaci podczas li-turgii noszą już komże.

Oto lista naszych kandydatów na ministrantów:

Dominik BanachKacper BrzeczekKarol CidyłoMarek GrelaKrzysztof KitaDominik KucharskiKamil MajkrzakDawid MiłkowskiSebastian MotawaŁukasz Myjak Paweł NajduchJan Zbozień

Niedziela Palmowa

W ostatnią niedzielę Wielkiego Po-stu, tzw. Niedzielę Palmową, święto-waliśmy tryumfalny wjazd Jezusa do

Jerozolimy. Chrystus – jako Mesjasz i Król – bierze w posiadanie święte Miasto Kró-lewskie. Pragnie tym samym wskazać na swoje nowe Króle-stwo. Mimo wiwatu-jących tłumów, wie, co Go w tym mieście spotka. Wie, że będzie odrzucony i  skazany na śmierć. Jednak in-auguruje nowe Kró-lestwo, które nie jest

królestwem ludzkim, ale Bożym. Do tego Królestwa należą ci, którzy pójdą za Nim. Tryumfalny wjazd do miasta świętego jest zapowiedzią owego „nie-bieskiego Jeruzalem”, do którego wpro-wadzi nas Chrystus, kiedy „z  mocą i  w  majestacie” przyjdzie w  chwale na końcu czasów. Symbolizuje to procesja z  palmami, w  której idziemy za Chry-stusem Królem, jak owi święci i  bło-gosławieni w  Królestwie niebieskim. W  Niedzielę Palmową świętowaliśmy kolejny Światowy Dzień Młodzieży. Z  naszego Dekanatu blisko osiemdzie-siąt osób wzięło udział w  jego obcho-dach w Tarnowie.

Życzenia wielkanocne

Drodzy Parafianie,

Pragnę dzielić się z  Wami rado-ścią Uczniów, którzy podczas łamania chleba rozpoznali Zmartwychwstałego Pana. On żyje! Chrystus prawdziwie Zmartwychwstał! Niech święta Wiel-kiej Nocy będą czasem szczególnego doświadczenia tej prawdy. Niech nasze oczy odzyskają świeżość spojrzenia na

wielkie dary zostawione nam przez Chrystusa. Niech nasze serca na nowo rozpalą się bez-graniczną miłością, aby-śmy byli gotowi pełnić program Jezusa „sercem które widzi, gdzie po-trzeba miłości”.

Z darem modlitwy,

ks. Paweł Lewandowski

Nowi kandydaci na mini-strantów

6 kwietnia 2011 roku dwunastu aspirantów zostało przyjętych w  grono kandydatów na ministrantów. To wielka radość dla naszej Parafii, że tyle mło-dych osób nie wstydzi się swojej wiary, że pragnie dawać świadectwo tej wiary przy Ołtarzu Pana.

Okres aspiranta, a potem kandydata na ministranta trwa rok. Pierwszy se-mestr jest się aspirantem. W tym czasie przyszli ministranci nie wkładają jesz-cze komży. Na zbiórkach formacyjnych uczą się podstaw służenia oraz poznają

Page 7: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE 7Marzec Kwiecień 2011

Myśl o parafii, do której zostaniemy posłani na Wielki Post przez ks.

Biskupa Wiktora Skowrca, nam, diakonom Seminarium Duchow-nego w Tarnowie, towarzyszy-ła już od początku I semestru VI roku. Towarzyszyła i coraz bar-dziej ciekawiła gdzie też będziemy zdobywać pierwsze szlify kapłań-skiej posługi.

W  końcu, zanim wyjechaliśmy na zimowe ferie, z  początkiem lutego wszystko stało się jasne. Ja – „góral ba-gienny” z Mielca trafić miałem do Łąc-ka – pięknie położonej parafii w dolinie Beskidów. Nie ukrywam, że ucieszyłem się z  tej decyzji. Chciałem te pierw-sze doświadczenia zdobyć w  mniejszej wspólnocie niż ta moja mielecka, liczą-ca około dwanaście tysięcy wiernych. Pozostało tylko czekać na wyznaczony dzień rozpoczęcia tego kolejnego etapu na drodze bezpośredniego przygotowa-nia się do święceń kapłańskich.

Oczywiście jak zawsze towarzyszyły pytania i pewne obawy jak to będzie, co mnie czeka? Myślę, że dla każdego diako-na ta pierwsza wspólnota jest niezwykle ważna. Przede wszystkim zostawia trwa-ły ślad w  sercu i  pamięci. Wiele z  tego, co czeka nas później w innych parafiach będzie brane przez pryzmat tej pierwszej. Tym bardziej nie mogłem się doczekać mojego pobytu na łąckiej ziemi.

W  życiu jednak bywa różnie. Nie wszystko to, co sobie zaplanujemy wy-chodzi nam tak jakbyśmy tego chcieli. Pan Bóg ma swoje drogi. Tak też było i w moim przypadku. Moją radość i na-

Praktyka wielkopostna w parafii Łącko dzieje pokrzyżowały nie-co problemy zdrowotne. Z  tego też powodu przy-jazd do parafii musiałem odłożyć. Przyjechałem dwa tygodnie później. Przy tej okazji bardzo pragnę podziękować za okazaną mi życzliwość ks. Proboszczowi, który przyjął mnie bardzo ser-decznie i sprawił, że moja praktyka, mimo począt-kowych przeszkód, mogła zostać w peł-ni zrealizowana.

Obawiałem się zwłaszcza zaległości, które trzeba było nadrobić na praktykach w szkole. Jednak bardzo szybko okazało się, że nie będzie z  tym najmniejszego problemu. Dzięki uprzejmości księży Katechetów, siostry Ewy oraz Dyrekcji tutejszych szkół moje zajęcia udało się przeprowadzić sprawnie.

Pobyt w  Łącku pozwolił mi zapo-znać się z codziennym życiem i funkcjo-nowaniem parafii od środka wraz z  jej radościami i troskami. Był to też swego rodzaju sprawdzian dla mojego życia wewnętrznego – mojej duchowej rela-cji z Panem Bogiem. Znalezienie sobie czasu na codzienną modlitwę, ułożenie i  zaplanowanie każdego dnia, to bar-dzo ważne elementy o  które musiałem zadbać by nie pogubić się i  należycie wywiązać się z  powierzonych mi obo-wiązków.

Miałem okazję prowadzić lub uczestniczyć w  kilku spotkaniach dla dzieci, młodzieży i starszych. Ciekawym doświadczeniem była katecheza para-

fialna dla dorosłych. Po raz pierwszy zo-baczyłem jak waż-nym elementem jest integracja i formacja osób dorosłych, tak-że tych przeżywają-cych jesień swojego życia. Dzięki ani-matorom, księżom: Pawłowi i  Jackowi, poznałem struktury ich funkcjonowa-nia i zyskałem wiele

wskazówek do przyszłej pracy duszpa-sterskiej. Niezapomniane były również piątkowe, wieczorne nabożeństwa drogi krzyżowej z  młodzieżą, która okazała się być niezwykle zaangażowana i  ser-deczna. Podobnie jak ich opiekun ks. Tomasz - duchowy przewodnik i opie-kun młodych. Jemu także dziękuję za przykład gorliwej kapłańskiej pracy i zaangażowania w wiele inicjatyw, któ-re w  przyszłości mam nadzieję uda się kontynuować.

Parafia to przede wszystkim ludzie, których uprzejmości nie raz dane mi było doświadczyć. Począwszy od Pana Ryszarda w  zakrystii, posługi s. Marii, Pani Teresy na plebanii, a skończywszy na zwykłej, ludzkiej serdeczności pa-rafian. Pobożność tutejszych ludzi daje się zauważyć choćby w chrześcijańskim pozdrowieniu na ulicy czy w  sklepie. Niezwykle budujący dla mnie był liczny udział wiernych w nabożeństwach wiel-kopostnych i  pierwszopiątkowych.

Wszystkim, których spotkałem, miałem okazje poznać bliżej a  także tym, którzy towarzyszyli dobrym sło-wem, gestem pragnę podziękować. Na ręce Księdza Proboszcza Józefa Trzópka – ojca łąckiej wspólnoty, tej kapłańskiej i  tej parafialnej, składam tradycyjne - Bóg zapłać za przyjęcie mnie do Waszej „Rodziny” i ukazanie tego cennego daru jakim jest wiara i nadzieja w to, że to co robimy ma sens i  wyda w  przyszłości plon obfity.

Ze swej strony zapewniam o  mo-dlitwie i  proszę o  nią także w  mojej intencji.

Jezu, ufam Tobie bo któż jak Bóg!

dk. Łukasz Kurmaniak

Page 8: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE8 Marzec Kwiecień 2011

Od zarania dziejów Ziemia Łącka z  przyległymi miejscowościami poło-żonymi wzdłuż Dunajca w czasie wio-sennego topnienia śniegów oraz znacz-nych opadów deszczu zalewana była przez wezbrane i rwące wody. W związ-ku z tym w latach 1910 - 1911 powstał projekt budowy zapory wodnej (zakła-du wodno-elektrycznego), który w pierwszej kolejności miał za zadanie wyzyskanie siły wodnej Dunajca do produkcji energii elektrycznej. Jego pomysłodawcą i  autorem był Gabriel Narutowicz, a  późniejszym realizato-rem projektu miał być inż. elektryk Ste-fan Ossowski. I wojna światowa i ciągłe braki odpowiednich funduszy (300 000 koron) oddalały to przedsięwzięcie. Należałoby jeszcze wspomnieć, że w II Rzeczypospolitej powrócono do pro-jektu i ustawą z dnia 4 czerwca 1920 r. upoważniono Ministerstwo Skarbu do wzięcia udziału imieniem Skarbu Pań-stwa w mającej powstać Spółce Akcyj-nej Zakładu Wodno-Elektrycznego Szczawnica - Jazowsko. Projekt zracjo-nalizowano i  znacznie rozszerzono. Zmiana rządów, brak stabilizacji poli-tycznej oraz niedostatek funduszy, od-dalał realizacje tego zamierzenia. Po II wojnie światowej projekt odżył na nowo. Pierwsze doniesienia pojawiły się w prasie już w lutym 1946 r. Anoni-mowy autor w  artykule pt. „Wielka zapora wodna powstanie w Pieninach” donosi: „(...) Celem uregulowania spły-wu wód i zabezpieczenia wsi nad środ-kowym Dunajcem od zalewów wiosen-nych opracowano plany budowy wielkiej zapory w  pobliżu Czorsztyna i Harklowej”. W kilka dni później na-stępna publikacja, ogłoszono wówczas (...) „Konserwator Wojewódzki Kra-kowski podaje do wiadomości że w  sprawie budowy zapory odbyło się w  Urzędzie Wojewódzkim w  wydziale Kultury i  Sztuki zebranie z  udziałem Państwowej Rady Ochrony Przyrody, Urzędu Planowania Przestrzennego oraz Wojewódzkiego Wydziału Dróg

Pierwsze Święto Kwitnącej Jabłoni– maj 1947M.Kurzeja-Świątek

Wodnych zebranie, na którym wybitni fachowcy wypowiedzieli się przeciwko projektowi, jako nie liczącemu się z za-bytkowym charakterem Pienin Pol-skich. Ze względu na doniosłość spra-wy zebrani uchwalili zwrócić się do Ministerstwa Komunikacji z  odpo-wiednim memoriałem celem zapobie-żenia realizacji tego projektu”. W dniach 25-27 października odbył się w sali posiedzeń Akademii Umiejętno-ści w Krakowie XX Zjazd Państwowej Rady Ochrony Przyrody, w  którym wzięły udział wybitne postaci życia po-litycznego i  naukowego. Obradom przewodniczył minister Oświaty Cze-sław Wycech. Na zakończenie Zjazdu zreferowano kilkanaście rezolucji. Najważniejszą z nich był protest prze-ciwko budowie zapory na Dunajcu w Czorsztynie ze względu na oszpece-nie krajobrazu i zniszczenie łososi. Po ukazaniu się tych kilku publikacji wia-domo już było, że jeśli władze centralne uwzględnią rezolucję pod którą podpi-sało się wiele ważnych osobistości na-ukowych w kraju, to pod uwagę brany będzie projekt budowy zapory w rejo-nie Łącka. Tym razem planowano wy-budować zaporę większą niż w  Roż-nowie. Pod wodą miały się znaleźć następujące wsie: część Jazowska, Maszkowice, Łącko, Czerniec, Zabrzeż, Zarzecze, Dolna Kamienica, część Kiczni i Zagorzyna. Pod koniec 1946 r. rozpoczęto badania terenu, obsadzono znaki kamienne wytyczając granice wysokości wody przyszłej zapory. Mieszkańcy gminy poczuli się zagro-żeni i niepewni swojej dalszej przyszło-ści. Władze oraz organizacje politycz-ne, gospodarcze na różnych zgromadzeniach i spotkaniach szukały sposobu obrony przed tą katastrofą. Na jednym z zebrań w gminie padła myśl, że największym atutem obrony przed zaporą może być łąckie sadownictwo. Trzeba zatem pokazać decydentom szczebla centralnego, od których zale-żała budowa zbiornika wodnego, pięk-

no regionu w okresie kwitnienia sadów i uświadomić wielkość strat gospodar-czych w wyniku zalania terenów. Wła-dze powiatowe i wojewódzkie odniosły się z  aprobatą do tego pomysłu, tym bardziej że było już po wyborach do sejmu. Liczono zatem, że nastroje spo-łeczne ulegać będą stabilizacji i akcep-tacja nowego systemu sprawowania władzy będzie się normalizować. W marcu 1947 r. powołano komitet or-ganizacyjny na czele którego stanął ów-czesny wójt Maciej Talar. Do komitetu weszli: Franciszek Franczyk (zastępca wójta), Stanisław Kuziel (kierownik szkoły z  Maszkowic), Jan Regulski (kierownik szkoły w  Łącku), Stefan Gromala, Tadeusz Moryto, Stanisław Sopata, Józef Marek, Stanisław Jakub, Augustyn Franczyk, Stanisława Wa-dowska i  Stanisław Baziak. Komitet działał w  kilku sekcjach – gospodar-czej, dekoracyjnej i  imprezowej. Wła-dze powiatowe ustosunkowały się po-zytywnie do powstałego pomysłu. Ówczesny starosta nowosądecki Jan Antoniszczak wspomina, że przychyl-ność władz powiatowych w celu zorga-nizowania święta podyktowana była także powstaniem Powiatowego Związ-ku Spółdzielni „Samopomoc Chłop-ska”, z którego na terenie poszczegól-nych gmin wyłaniały się mniejsze regionalne placówki. Na szczeblu po-wiatowym zawiązywała się w tym cza-sie także Spółdzielnia Ogrodniczo-Wa-rzywnicza, której celem był rozwój bazy sadowniczej i  jej eksploatacji na terenie powiatu. Ziemia łącka w  tym okresie była największym ośrodkiem sadowniczym w  Małopolsce. Władze powiatowe i organizatorzy zaplanowa-li, że do Łącka może przyjechać w tym dniu około 4 tys. osób. Mimo olbrzy-mich trudności, przy wydatnej pomocy władz wojewódzkich zadbano o  do-datkowy przydział żywności dla przy-byłych gości. Niepokój stanowiło pod-ziemie, które co jakiś czas dawało o sobie znać. Na 4 dni przed uroczysto-

Page 9: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE 9Marzec Kwiecień 2011

ścią, przy dużym wysiłku organizacyj-nym nadeszła z  Krakowa wiadomość, że w rejonie Tylmanowej i Łącka poja-wił się 7 osobowy oddział „Srebrnego” z grupy „Ognia”. Nowosądecki starosta udał się w  tej sprawie do Krakowa, gdzie rozważano cofnięcie decyzji od-nośnie organizowania imprezy w Łąc-ku. Ostatecznie władze wojewódzkie przy ścisłej współpracy z  wojewódz-kim Urzędem Bezpieczeństwa Pu-blicznego oraz powiatowym Urzędem Bezpieczeństwa w  Nowym Sączu, na czele którego stał wtedy Stanisław Wa-łach, podjęły decyzję o  zorganizowa-niu święta. Miało to również oznaczać, że władza ludowa jest coraz silniejsza i nie lęka się żadnych anonimowych sy-gnałów, a  tym samym pozwala społe-czeństwu organizować się i  realizować swoje potrzeby gospodarczo- kultural-ne. W  związku z  tym zaplanowane święto odbyło się w  niedzielę 18 maja 1947 r., wśród słonecznej pogody i pięknie kwitnących sadów. W uroczy-stej mszy świętej odprawionej w łąckim kościele, brały także udział liczne dele-gacje młodzieży „Wiciowej” przybyłe na uroczystość w  strojach ludowych z różnych stron województwa krakow-skiego. Uczestnik przybyły z  grupą z  miejscowości Luborzyca (w stroju kra-kowskim) pisze na łamach czasopisma ludowego „(...) Raj ziemski zda się za-staliśmy: wiosenna zieloność gór, bia-

łość kwitnącej doliny, wijący się Duna-jec, wszędzie zapach kwiecia jabłoni, strojni górale – a  podegrodzcy najle-piej. Odezwały się dzwony łąckiego ko-ścioła. Wierni zgromadzeni zanoszą gorące modły do Pana, by im pozwolił pozostać w  progach chat praojców tu w dolinie, by jej nie musieli opuszczać”. Po mszy św. zebrały się na rynku ze-społy świetlicowe i  grupy regionalne m. in. z  Librantowej, Podegrodzia, Piwnicznej, straż pożarna, młodzież szkolna i  zaproszeni goście. Uformo-wano pochód i  przy dźwiękach kilku kapel wyruszyli zgromadzeni w  kie-runku Czernca do sadu Stanisława So-paty, gdzie ustawiono dużą scenę. Czo-ło pochodu stanowiła banderia konna w strojach ludowych łąckich i szczerez-kich prowadzona przez Józefa Marka z Łącka. Za nią podążała kapela ludo-wa Franczyków z  Zalesia, przedstawi-ciele władz powiatowych i wojewódz-kich, organizatorzy, zaproszeni goście oraz młodzież ZMW „Wici” z różnych okolic Małopolski. Jak donosiła prasa, część artystyczna imprezy opracowana była bardzo starannie z wielkim wkła-dem pracy. „(...) Piękne produkcje tań-ców, inscenizacji wzbudziły zachwyt i wykonawców oklaskiwano rzęsiście”. Referat okolicznościowy na temat sa-downictwa wygłosił Stanisław Kuziel. Część artystyczną otworzył stuosobo-wy zespół młodzieży pozaszkolnej

z pieśnią „Kwiat jabłoni” (na powitanie wiosny), połączonej z  deklamacjami poezji i prozy pod kierunkiem ówcze-snego powiatowego inspektora oświaty – Mieczysława Wieczorka i nauczyciela sądeckiego Edwarda Fydy. Wystąpił chór mieszany pod dyrekcją Tadeusza Moryto, Zespół regionalny Łącko, ka-pela Franczyków z  Zalesia, orkiestra kolejowa, przy dźwiękach kapeli Fran-ciszka Kurzei odtańczony został taniec zbójnicki. Występ licznej grupy w stro-jach krakowskich nagrodzono gromki-mi brawami, co symbolizowało więź Krakowiaków i Górali. Przed wjazdem do Czernca ustawiono monumentalną bramę z  napisem „wieś wita miasto”, podkreślając w  ten sposób sojusz ro-botniczo-chłopski, podstawę władzy ludowej. Wszystkie delegacje oraz ze-społy zostały serdecznie przyjęte przez przedstawicieli władz i  mieszkańców Łącka, podziękowanie przekazane zo-stało także za pośrednictwem prasy. Po obiedzie w szkole podstawowej odbyła się konferencja gospodarcza zwołana przez władze powiatowe, której prze-wodniczył Jan Antoniszczak. Na uro-czystość przyjechał także wojewoda krakowski dr Kazimierz Pasenkiewicz, któremu zebrani zgotowali serdeczną owację. Było także kilku gości z  War-szawy. Po południu na boisku straży pożarnej odbyło się przedstawienie p.t. „Wesele Łąckie”, następnie zespoły re-prezentujące Związek Młodzieży Wiej-skiej „Wici” z Zagorzyna, Librantowej, Podegrodzia i  Piwnicznej wykonały szereg pieśni i  tańców ludowych. Cel został częściowo osiągnięty. Ziemia są-decka oraz ludność kilkunastu wiosek gminy Łącko zwróciła uwagę całej Pol-ski na swoje nieprzeciętne walory go-spodarcze i artystyczne. Najważniejsze akcenty tej doniosłej uroczystości fil-mowała ekipa z Krakowskiego Oddzia-łu Polskiej Kroniki Filmowej, której przewodniczył znany w  tym okresie operator - dokumentalista Jarosław Brzozowski. Jak wynika z  relacji kilku żyjących i nieżyjących osób biorących udział w uroczystości w godzinach po-południowych podczas filmowania mocno zużyty sprzęt filmowy uległ awarii, czego następstwem było znacz-ne uszkodzenie taśmy filmowej. Ob-szerną część cennego zarejestrowanego materiału nie udało się uratować.

Page 10: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE10 Marzec Kwiecień 2011

W związku z tym 5. osobowa ekipa fil-mowców (Wilhelm Hollender, Jarosław Brzozowski, Olga Jasińska, Jerzy Pas-sendorfer, Zbigniew Rybka) przedłuży-ła swój pobyt w Łącku i poprosiła mło-dzież biorącą udział w  uroczystości o przybycie w dniach następnych (po-niedziałek, wtorek) w  strojach regio-nalnych w  celu odtworzenia choćby części klimatu tego wydarzenia. Jak wy-nika z  zachowanego filmu „Kwitną ja-błonie” (emitowanego kilkakrotnie w TVP Kultura) cząstkę scenerii udało się odtworzyć jedynie w postaci obrazu. Podkład muzyczny stworzony został przez Mieczysława Mierzejewskiego i nagrany przez orkiestrę Polskiego Ra-dia w Katowicach. Pierwsza część filmu zarejestrowana została w  Maniowach, kilka ujęć zrobiono na Babieńcu w Za-

brzeży, pozostałe w  Czerncu. Film wszedł do dystrybucji w  1948 roku i przez kilka lat wyświetlany był w ki-nach przed projekcją głównego filmu. W czasach stalinowskich Polska Kroni-ka Filmowa była ważnym narzędziem propagandowym. Z osób rozpoznawal-nych na filmie, biorących udział w uro-czystości w maju 1947 roku żyje jedy-nie Franciszek Kurzeja i  Władysław Dybiec. W obecnym czasie film stano-wi dla Łącka wielką wartość historycz-ną. Przedstawione w  nim Pierwsze Święto Kwitnącej Jabłoni (mimo że w formie szczątkowej), dowodzi o wiel-kiej randze tej uroczystości. W  roku 2011 obchodzone będzie po raz 53. Życzę zatem organizatorom, aby to piękne święto, mocno wpisane w tra-dycję doczekało końca XXI wieku.

Literatura i dokumentacja:Rocznik Sądecki t. 6, 1964 r.A. Schimitzek, Elektrownia wodna

w Jazowsku 1912 r. Dziennik Polski nr 53, nr 295,

1946 r. Dziennik Polski nr 138, 1947 r.Piast nr 20, 1947 r.S. Baziak, Łącko przez wieki, (mps)Film Polski od A-Z  (leksykon)Relacje Józefa Marka i  Franciszka

Kurzei uczestników pierwszego święta (J. Marek tańczył zbójnickiego) nagra-nie magnetofonowe dokonane 1990 r.

Rozmowa z  Rozalią Gurgul-Ćwi-kowską w  2002 r. (nagranie magneto-fonowe).

Informacje uzyskane od Władysła-wa Dybca z  Łącka (tańczył zbójnic-kiego).

Bogate zbiory pamiątek kultury materialnej i niematerialnej to 10-letni dorobek Izby Regio-

nalnej mieszczącej się w  Szkole Podsta-wowej w Maszkowicach.

Gromadzenie eksponatów rozpo-częło się z  chwilą oddania do użytku nowej szkoły

(X 1999 r.). Tam też, początkowo w  jednym pomieszczeniu, wśród dzie-siątków eksponatów, można zobaczyć: stare dokumenty, obrazy świętych, mone-ty (przedwojenne), książki, czasopisma, pokaźny zbiór lamp naftowych, przed-mioty domowego użytku, narzędzia stolarskie, dekarskie i rymarskie. Jest też stała wystawa tematyczna pt.: „Maszko-wice moja mała ojczyzna”, a w niej kilka działów tematycznych, m.in. fotografie domów mieszkalnych- z unikalną orna-mentyką i  ciekawą elewacją- budynków gospodarczych, spichlerzy, suśni itd. Na zdjęciach uwieczniono także kamienne i drewniane krzyże i kapliczki, z których każde ma bogatą historię. Dalej przed-stawiona jest historia Maszkowic oraz zdjęcia i  życiorysy ludzi, którzy prze-żyli I i II wojnę światową i obozy pracy. Kolejny dział dotyczy historii szkoły, są zdjęcia i dokumenty ukazujące życie tej placówki oświatowej na przestrzeni lat. Cenną pamiątką jest mundur żołnierski

10 lat Izby Regionalnej w MaszkowicachLegii Cudzoziemskiej przekazany przez P. Po-dobińskiego z Zawodzia. W  tej sali zgromadzono też prace uczniów i  do-rosłych nawiązujące do tradycji tego regionu. Wiele cennych pamią-tek zachowało się w  sa-mej szkole, która ma bogatą historię, gdyż wybudowano ją w  1902 r. Warto wymienić: pro-jektor filmowy, rzutnik, adapter z płytami, radia, magnetofony z  taśmami szpulowymi, maszynę do pisania. Wśród zachowanych dokumentów szczególne miejsce zajmują: kronika szkoły – pro-wadzona od 1917 r., księgi uczniów oraz dzienniki lekcyjne. To wszystko jest ko-palnią wiedzy o szkole i całej wsi.

Wkrótce kolekcja eksponatów po-większyła się tak bardzo, że nie można jej było pomieścić w  jednej sali, dlate-go zagospodarowano drugie pomiesz-czenie w  starej szkole. Wyposażono ją w  meble z  typowego wiejskiego domu (niektóre pochodzą z jazowskiej fabryki mebli giętych spalonej przy końcu woj-ny), obrazy świętych, skrzynie na ubra-nia, kufry, kołyskę, maszynę do szycia,

wózki do przędzenia lnu i wiele innych autentycznych eksponatów. W  drugiej części tego pomieszczenia znajdują się przedmioty związane z  prowadzeniem gospodarstwa i pracą na roli, m.in. żar-na do mielenia zboża, miarki, dzieże do wyrabiania ciasta cebrzyki, cierli-ce do lnu, tarki do prania, grabie, cepy do młócenia zboża, kosy, pługi i  wiele innych zabytków. Zgromadzenie tak pokaźnej ilości eksponatów to przede wszystkim zasługa pasjonatów, uczniów i  ich rodziców, którzy przekazywali szkole, i  czynią to nadal, przedmioty będące niejednokrotnie pamiątkami rodzinnymi o dużej wartości sentymen-

Krzywda1 – Honorowymi gośćmi Izby byli pp. Krzywdowie z Jazowska.

Page 11: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE 11Marzec Kwiecień 2011

talnej. Wszystko to na bieżąco jest opi-sywane i katalogowane.

Zadaniem izby regionalnej jest gro-madzenie, przechowywanie i  zabezpie-czanie zbiorów, ale także upowszech-nianie ich przez wszystkie elementy pracy edukacyjnej, bo ważne jest, aby krzewić wśród młodego pokolenia zain-teresowanie muzealnictwem i  kulturą. Szereg zajęć prowadzonych jest w izbie regionalnej, gdyż pozwala to zaszczepić w dzieciach poczucie tożsamości regio-nalnej, dzięki temu uczniowie są nie

tylko odbiorcami kultury, ale także jej twórcami. Co roku kl. 4 wy-konuje drzewa genealogiczne. Pomysł przed-stawienia krew-nych po mieczu i  kądzieli jest niejednokrotnie bardzo oryginal-ny, na przykład w kształcie praw-dziwego drzewa, czy pokazu mul-t i m e d i a l n e g o. Cyklicznie orga-nizowane są kon-kursy związane z  obrzędowością w i e l k a n o c n ą i  bożonarodze-niową: na palmy, pisanki, stroiki, ozdoby świątecz-ne, podłaźniczki, szopki itd. Istotą tych konkursów jest kultywowa-nie tradycji i  na-wiązywanie do dawnych wzor-ców. Uczniowie są także współ-autorami słowni-ka gwary lokal-nej oraz wykazu przezwisk i przy-domków miesz-kańców Masz-kowic. Obecnie powstaje śpiew-nik z piosenkami

ludowymi (wraz z nutami) oraz książka pt. „Przepisy kulinarne mojej babci”. Dzięki temu młodzi maszkowiczanie mogą poczuć się dziedzicami pięknej kultury i tradycji.

Szkoła nawiązała współpracę z  Mu-zeum Okręgowym w  Nowym Sączu i  wszystkie cenne uwagi oraz wskazów-ki pozwalają na ukierunkowanie dalszej pracy na rzecz ochrony lokalnego dzie-dzictwa kulturowego. Zbigniew Wolanin – etnograf z sądeckiego muzeum stwier-dził, iż „takiej ekspozycji, jak ta w Masz-kowicach, nie powstydziłby się żaden

skansen, czy muzeum etnograficzne. Praca ta ma ogromny sens z punktu wi-dzenia ochrony dziedzictwa kulturowego i wspaniały wymiar edukacyjny”.

W  ramach edukacji regionalnej odbywają się spotkania z  seniorami Maszkowic, którzy są skarbnicą wiedzy historycznej o tym środowisku i potra-fią uwrażliwić młodych słuchaczy na piękno zanikających obrzędów, języka, muzyki, pieśni ludowych i strojów.

Te imprezy są także okazją do wspo-mnień oraz miłego spędzania czasu przy dobrej muzyce ludowej oraz boga-to zastawionych stołach.

Dzieci zainteresowane są folklorem naszego regionu, chętnie śpiewają i tań-czą. Z  myślą o  nich powstał w  szkole zespół regionalny „Mali Maszkowianie”, prowadzony przez panie B. Świechow-ską i  A. Gromalę, natomiast P. Matu-siewicz stworzył kapelę regionalną. Ze-społy te swoje umiejętności prezentują podczas występów szkolnych i  pozasz-kolnych. Oprócz poznawania podsta-wowych tańców i  piosenek zapoznają się także z językiem gwarowym.

Pisząc o  idei regionalizmu należy też wspomnieć, że szkoła opiekuje się obiektami historycznymi istniejącymi we wsi , tj: pomnik pomordowanych w  czasie II wojny światowej, Pomnik 1000-lecia Państwa Polskiego, cmentarz choleryczny. W związku z tym opraco-wano dokumentację, dotyczącą tych , którzy zginęli w czasie wojny oraz spo-rządzono wykaz osób pochowanych na cmentarzu cholerycznym.

W  szkole działa Towarzystwo Przy-jaciół Ziemi Maszkowickiej, które skupia pasjonatów historii regionalnej. To dzięki Nim izba regionalna może liczyć na cią-gły rozwój. To dzięki Nim udało się ocalić ślady życia naszych przodków i zachować dla następnych pokoleń. Słowa podzię-kowania należą się przede wszystkim dyrektorowi. szkoły Antoniemu Łazarzo-wi za inicjatywę i  pomoc we wszystkich przedsięwzięciach dotyczących szerzenia idei regionalizmu w  szkole. A. Łazarz – historyk z  wykształcenia – jest autorem książki pt. „Historia potomków Zyndra-ma”, w której przedstawiono dzieje Masz-kowic. Z  jego inicjatywy powstał obelisk upamiętniający rocznicę 600-lecia bitwy pod Grunwaldem. Obecnie aktywnie współpracuje z Instytutem Archeologii UJ w  związku z  pracami wykopaliskowymi

Page 12: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE12 Marzec Kwiecień 2011

na Grodzisku. Osoby, które także bardzo zaangażowały się w prace na rzecz regionu są Teresa Piksa, Marian Pustułka, Teresa Pustułka, którzy ocalili przed zniszcze-niem niejeden unikalny eksponat, znają też nazwę i przeznaczenie każdego przed-miotu znajdującego się w Izbie.

Jak wiadomo, w  sierpniu ubiegłego roku grupa archeologów wznowiła prace badawcze na górze Zyndrama. Efektem była m.in. wystawa prezentująca wyniki obecnych i  dawniejszych wykopalisk na Grodzisku oraz obszerna publikacja pt. „Wykopaliska w Maszkowicach 2010”. Spo-tkanie pracowników naukowych z miesz-kańcami wsi i  uczniami szkoły miało uświadomić wyjątkowość znajdującego się na tym terenie obiektu archeologicznego, dotyczącego prehistorycznego osadnictwa obronnego w  Karpatach. Badania będą kontynuowane w bieżącym roku i izba re-gionalna na pewno wzbogaci się o  nowe materiały naukowe dotyczące wykopalisk.

Izbę regionalną odwiedzają miesz-kańcy wsi, gminy oraz uczniowie są-siednich szkół. Pan Franciszek Opyd, wywodzący się z Maszkowic, który pa-sjonuje się pisaniem wierszy, po obej-rzeniu wystawy napisał utwory :

IZBA TRADYCJI

Dla potomnych jest wspomnieniem, czegoś, co było i nie ma. Zawsze jest w najwyższej cenie, ten wdzięczny rozmowy temat.

Ożywieniem jest przeszłości do pamięci przywołaniem, kto myślący w niej zagości w zadumie pozostanie.

Choć nie powie ani słowa, zawsze milcząca niczym grób, oto jest historii mowa, by człek wstecz pamiętać mógł.

Nasza szkoła ją posiada, pielęgnuje z dużą siłą, IZBĘ, która opowiada o tym wszystkim, co już było.

PIYKNO WIEŚ

Stojo na górze Zyndrama,patrzo, jak Lysc wiosko dzieliCiesy mie jyj panorama,łod Donajca, az do Wieli.

Pochno brzóski i łosiki, złotom zbóz świyco równiny,w trowie polne brzmio koniki,ptosek śpiywo wśród torniny.

Są barz piykne kozdym casemsady ze śliw i jabłoni,bo z nich są wyroby nase,za którymi świat tak goni.

Tu wszystko pochnie jak trzebawielo dobra w ludziak zyje,Donajec łodbiciom nieba,PIYKNE NASE, A NIE CYJE

Franciszek Opyd

Obecnie, kiedy dążymy do szero-kiej integracji z Europą, ważne jest, aby zachować odrębność kulturową oraz podejmować takie działania, które roz-budzą w  młodym pokoleniu poczucie przynależności do swojej „małej ojczy-zny”, aby nasza piękna tradycja nie zo-stała zapomniana lub zastąpiona przez obce wzorce. Już C.K Norwid pisał: „....aby drogę mierzyć przyszłą, trzeba nam pomnieć skąd się wyszło”.

Opiekunka Izby Regionalnej

Teresa Matusiewicz-Łazarz

Page 13: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE 13Marzec Kwiecień 2011

„Śladami naszych przodków” - pod takim hasłem odbyło się spotkanie grupy archeologów z Instytutu Archeologii UJ z mieszkańcami Maszkowic i młodzieżą szkolną. Przybyli na nie także zaproszeni goście, m.in.. Przew. Rady Gminy Zdzi-sław Warzecha, dyr. ZEAPO Tadeusz Bugański, Prezes Tow. Miłośników Zie-mi Łąckiej- Jadwiga Jastrzębska, radny Maszkowic- Jacek Ząbek. Po powitaniu zebranych przez dyr. szkoły A. Łazarza głos zabrał dr Marcin Przybyła, który przedstawił wyniki obecnych i dawniej-szych wykopalisk na Górze Zyndrama.

O  istnieniu grodu prehistoryczne-go na Wzgórzu Zyndrama w  Maszko-wicach wiedziano już od pocz. XX w., kiedy to miejscowość odwiedził wybitny krakowski archeolog Włodzimierz De-metrykiewicz. W  latach pięćdziesiątych grodzisko wizytował inny znany kra-kowski archeolog- Andrzej Żaki. Pierw-sze badania wykopaliskowe na wzgórzu przeprowadzono jednak dopiero w 1959 r. Kierowała nimi Maria Cabalska z Ka-tedry Archeologii Uniwersytetu Jagiel-lońskiego w  Krakowie. Wykopaliska trwały, z  krótkimi przerwami, do roku 1975. Oprócz kadry naukowej i studen-tów UJ w badaniach czynny udział wzięli także mieszkańcy Maszkowic. Dzięki opublikowaniu wyników prac ekspedycji w wielu artykułach w kraju i za granicą miejscowość Maszkowice stała się znana w środowisku archeologicznym. Niektó-re z odkryć dokonanych na Górze Zyn-drama miały duże znaczenie dla rozwoju archeologii w Europie Środkowej.

Wyjątkowość stanowiska na Gro-dzisku spowodowała, że archeolodzy po kilkudziesięciu latach zainteresowa-li się nim kolejny raz. Na jesień 2009 r. rozpoczął się projekt mający na celu opracowanie nowymi metodami prze-chowywanych w  Krakowie materiałów ze starszych badań. Okazało się, że ko-nieczne będzie także przeprowadzenie dodatkowych wykopalisk na stanowi-sku. Zostały one zrealizowane w sierp-niu 2010 r. Badania te potwierdziły, że Góra Zyndrama zamieszkiwana była w  sposób ciągły przez około 1500 do 2000 lat. Istniała tu prehistoryczna osa-da obronna otoczona palisadą drew-

niano- ziemną. Najstarsza wioska, na badanym stanowisku ,powstała około 1900-1700 r. p.n.e., a więc w okresie od-powiadającym rozkwitowi państwa fa-raonów w Egipcie. Po okresie rozkwitu osiedle było zamieszkałe jeszcze do ok. 200 r. przed Chrystusem. Dr. Przybyła potwierdził, że poza okresem prehisto-rycznym nie odnaleziono na Grodzisku śladów osadnictwa. Dopiero półtora ty-siąca lat później założona została wieś Maszkowice (XIII w). W  późniejszym okresie jej mieszkańcy podczas prac polowych zaczęli odkrywać kamien-ne bruki i  inne relikty prehistoryczne-go osiedla. To dało początek legendzie o  znajdującym się na wzgórzu zamku M. Zyndrama .

Prezentacja multimedialna pomo-gła zrozumieć zebranym tak odległą przeszłość. Pokazała ilość pokoleń, któ-re żyły na przestrzeni 4 tyś. lat oraz da-wała odpowiedź, dlaczego wykopaliska znajdowały się na takiej, czy innej głę-bokości. Dzięki nowoczesnym techni-kom prześwietlania warstw ziemi, moż-na było dokładnie sprecyzować miejsca znajdowania” skarbów przeszłości.” Z  dużym zainteresowaniem obejrzano wystawę przedstawiającą przedmioty wydobyte z  ziemi podczas wykopalisk, m.in., naczynia gliniane, ozdoby tj: pa-ciorki, bransolety i nagolenniki.

Zainteresowanie wykładem było bardzo duże, zadawano wiele pytań do-tyczących prehistorycznego osadnictwa ,ale także M. Zyndrama. Dotychczaso-we badania nie potwierdzają istnienia na tym terenie średniowiecznej siedzi-by rycerskiej, z  drugiej jednak strony naukowcy nie negują związków wodza spod Grunwaldu z  Maszkowicami, te-mat jest więc otwarty..... ..

Dzięki współpracy z Instytutem Ar-cheologii UJ, szkoła w  Maszkowicach wzbogaciła się o nowe materiały źródło-we, które powiększą zbiory szkolnego muzeum. Badania archeologiczne będą kontynuowane latem tego roku i  miej-my nadzieję, że będziemy świadkami jeszcze niejednej rewelacji.

Opracowała Teresa Matusiewicz-Łazarz

Archeolodzy w Maszkowicach

widok na Maszkowicez góry Zyndrama

dyrektor SP w Miszkowicach Antoni Łazarz prezentuje wykopaliska

w spotkaniu uczestniczyli uczniowie Szkoły, mieszkańcy i zaproszeni goście

wielkim przeżyciem dla uczestników spotkania była możliwość dotknięcia eksponatów

prezentacja wykopalisk

Page 14: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE14 Marzec Kwiecień 2011

Ośrodek Pomocy Społecznej w Łącku został utworzony na mocy Uchwały Nr 52/92

Rady Gminy w  Łącku z  dnia 29 XII 1992 roku. Ośrodek jest samodzielną jednostką organizacyjną i  budżetową Gminy, podporządkowaną funkcjo-nalnie organom Gminy Łącko. Przez 19 lat swojej działalności zwiększał się zakres zadań, które realizuje ośrodek. Aktualnie Ośrodek Pomocy Społecz-nej w  Łącku wykonuje zadania z  za-kresu administracji rządowej i samo-rządowej określone przez ustawę z 12 marca 2004 roku o pomocy społecznej oraz szereg innych ustaw, m.in. ustawę o  świadczeniach rodzinnych, ustawę o  pomocy osobom uprawnionym do alimentów oraz ustawę o przeciwdzia-łaniu przemocy w  rodzinie. Bardzo ważnym obszarem działalności ośrod-ka jest praca socjalna, którą wykonuje 8 pracowników socjalnych. Ogółem w Ośrodku Pomocy Społecznej w Łąc-ku zatrudnionych jest 19 osób.

Społeczności Gminy Łącko ośrodek kojarzy się głównie z  przyznawaniem i wypłacaniem przewidzianych ustawami świadczeń, tj. zasiłków celowych, stałych, okresowych, świadczeń rodzinnych oraz dożywianiem dzieci w  szkołach. Moż-liwość realizacji nowatorskich działań w zakresie pomocy społecznej dają środki finansowe pozyskiwane w ramach fundu-szy unijnych. Od 2008 roku Gmina Łąc-ko poprzez Ośrodek Pomocy Społecznej w  Łącku realizuje projekt współfinanso-wany z Europejskiego Funduszu Społecz-nego w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki pn.”Od aktywizacji do integracji”. W  latach 2008-2011 Gmina Łącko otrzymała prawie 224.000 zł prze-znaczonych na działania w  ramach pro-jektu, z których do tej pory skorzystało 40 klientów OPS w Łącku. Dla uczestników projektu oferowano bezpłatne wsparcie w  postaci zajęć i  indywidualnych kon-sultacji m.in. z  psychologiem i  doradcą zawodowym, kurs prawa jazdy kat. B, kursy zawodowe oraz pomoc finansową

w postaci zasiłków. Obecnie w trwających w ramach projektu zajęciach bierze udział 20 klientów OPS w Łącku.

Oprócz samodzielnej realizacji pro-jektu, OPS w  Łącku występował w  2010 roku jako partner projektu pn” Głowa do Góry !” realizowanego w ramach Progra-mu Operacyjnego Kapitał Ludzki przez Karpacki Instytut Rozwoju Regionalnego z Nowego Sącza, w ramach którego 10 ko-biet z terenu Gminy Łącko-ofiar przemocy, uzyskało specjalistyczną pomoc w ramach grupy wsparcia. W  2011r. OPS w  Łącku jest partnerem w projekcie pn.”Klub środo-wiskowy –sposób na integrację w Gminie Łącko”, realizowanym przez Stowarzysze-nie Białych Górali i Lachów Sądeckich

Ważnym obszarem działalności OPS w Łącku jest współpraca z Fundacją Rozwo-ju Gminy Łącko w  zakresie pozyskiwania artykułów spożywczych z  Banku Żywno-ści w Krakowie. Od 2009 roku pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej w Łącku prze-kazali najuboższym mieszkańcom Gminy Łącko prawie 22 tony żywności.

OŚRODEK POMOcY SPOŁEcZnEJ W ŁącKU

W  dniach 14-15.04.2011 r. odbyła się po raz piąty akcja przekazywania żywności otrzymanej z Banku Żywności w Krakowie dla rodzin najbardziej po-trzebujących z Gminy Łącko.

Organizacją pozarządową, która pozyskała artykuły spożywcze jest Fun-dacja Rozwoju Gminy Łącko, która od 2009 roku współpracuje z Bankiem Żywności w  Krakowie. Do tej pory do najuboższych mieszkańców Gminy Łąc-ko, trafiło za pośrednictwem Fundacji, prawie 22 tony żywności.

W kwietniu br. żywność otrzymało 134 rodzin (550 osób) w ilości 5.710 kg. Wśród rozdawanych artykułów zna-lazły się: ser topiony, mąka pszenna, makaron świderki, kasza jęczmienna, płatki kukurydziane, kasza jęczmienna z warzywami.

Rozdysponowywaniem paczek żywnościowych zajęli się pracow-nicy socjalni Ośrodka Pomocy Spo-łecznej w Łącku. Bez ich zaangażo-wania i  ciężkiej pracy nie byłoby możliwe przekazanie potrzebują-cym żywności.

Specjalne podziękowania należy skierować do Pana Antoniego Barana –prezesa Gminnej Spółdzielni „Sa-mopomoc Chłopska” w  Łącku oraz do firmy ochroniarskiej VIP „SECU-RITY SYSTEM” z Łącka za udostęp-nienie magazynu, w którym przecho-wywana była żywność.

Produkty żywnościowe przekazywa-ne są przez Bank Żywności w  ramach Europejskiego Programu Pomocy Najbardziej Potrzebującym (PEAD)

Dostarczanie nadwyżek żywności naj-uboższej ludności Unii Europejskiej.

Program PEAD funkcjonuje w  kra-jach Unii Europejskiej od 1987 roku. Podstawą jego stworzenia były ogrom-ne nadwyżki żywności zgromadzone w  magazynach agencji interwencyjnych krajów unijnych. Celem Programu jest dostarczanie, za pośrednictwem organi-zacji charytatywnych, gotowych artyku-łów spożywczych do osób najuboższych na terenie poszczególnych Państw Człon-kowskich UE.

Podstawą realizacji PEAD jest roz-porządzenie Komisji Europejskiej ze-zwalające na bezpłatne przekazywanie żywności pochodzącej z rezerw Unii Eu-ropejskiej poprzez Akredytowane Organi-zacje Charytatywne z krajów Wspólnoty, osobom najbardziej potrzebującym.

Współpraca Fundacji Rozwoju Gminy Łącko z Bankiem Żywności w Krakowie

Page 15: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE 15Marzec Kwiecień 2011

11 kwietnia został powołany nowy Zarząd Fundacji Rozwoju Gminy Łąc-ko. Fundacja ta prowadzi opiekę nad uczniami szczególnie uzdolnionymi poprzez umożliwienie realizowania in-dywidualnych programów nauczania oraz ukończenia każdego typu szko-ły, przydziela stypendia, opiekuje się uczniami w  trudnej sytuacji życiowej i materialnej.

nowy Zarząd Fundacji Rozwoju Gminy Łącko

Powołany Zarząd:

– Marek Rychlec – Prezes Fundacji– Tadeusz Bugański – Wiceprezes

Fundacji– Małgorzata Plechta – członek za-

rządu– Maria Stec – członek zarządu

Skład Rady Fundacji:

– Krystyna Faron – Przewodnicząca Rady Fundacji

– Władysław Plechta – członek Rady– Henryk Czepielik – członek Rady– Jan Dziedzina – członek Rady– Tomasz Dąbrowski – członek Rady

M.R.

Drugiego kwietnia mieszkań-cy ulicy Polnej w Łącku zor-ganizowali sąsiedzką akcję

sprzątania swojej okolicy. We wspólnej pracy wzięli udział tak dzieci jak i do-rośli - wszyscy zaopatrzeni w rękawice i worki. Pozbierane śmieci zostały prze-wiezione następnie do punktu przeła-dunkowego. Cieszy taka akcja, bo dzięki takim właśnie inicjatywom nasze Łącko pięknieje.

Page 16: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE16 Marzec Kwiecień 2011

W  wyborach do Rady Po-wiatowej Małopolskiej Izby Rolniczej w  dniu 3

kwietnia 2011 roku do Rady Powiatowej Małopolskiej Izby Rolniczej z  Gminy Łącko zostali wybrani:

1. Potoniec Roman Szczepan2. Dybiec Leopol

Głosowanie odbyło się w  Zespo-le Szkolno-Gimnazjalnym w  Łącku w  godz. 8-18.00. Udział w  wyborach wzięło 80 osób. Z  uwagi na to, iż nasz okręg jest dwu mandatowy, a  kandy-datów było 2, to obaj kandydaci zostali wybrani.1. Członkami samorządu rolniczego

są osoby fizyczne i  prawne będą-ce podatnikami podatku rolnego, podatku dochodowego z  działów specjalnych produkcji rolnej oraz członkowie RSP posiadający w nich wkłady gruntowe. 

2. W  gminie, w  której powierzchnia użytków rolnych przekracza 4 tys. ha (okręg dwumandatowy) wybiera się dwóch członków. 

4. Rolnik, ubiegający się o  mandat członka Rady Powiatowej MIR mu-siał wypełnić i  złożyć następujące dokumenty: zgłoszenie kandydata, oświadczenie o zgodzie na kandydo-wanie oraz listę członków zawierającą co najmniej 50 podpisów poparcia.

Osobami uprawnionymi do głoso-wania w  wyborach do izb rolniczych są podatnicy podatku rolnego, którzy

Wybory do RadyPowiatowej Małopolskiej Izby Rolniczej

posiadają gospodarstwo rolne o łącznej powierzchni przekraczającej 1 ha lub 1 ha przeliczeniowy. Tylko ci podatnicy będą umieszczeni na listach uprawnio-nych do głosowania

Do zadań izb należy w szczególności:1) sporządzanie analiz, ocen, opinii

i wniosków z zakresu produkcji rol-nej oraz rynku rolnego i przedstawia-nie ich organom administracji rządo-wej i samorządu terytorialnego,

2) występowanie do organów admi-nistracji rządowej w  województwie i  organów samorządu terytorialnego z inicjatywą w zakresie regulacji praw-nych dotyczących rolnictwa, rozwoju wsi i rynków rolnych oraz opiniowa-nie projektów tych przepisów,

3) prowadzenie działań na rzecz two-rzenia rynku rolnego oraz poprawy warunków zbytu płodów rolnych i produktów rolnych,

4) prowadzenie analiz kosztów i  opła-calności produkcji rolnej,

5) gromadzenie, przetwarzanie i  prze-kazywanie informacji gospodar-czych na potrzeby producentów rol-nych oraz innych przedsiębiorców,

6) doradztwo w  zakresie działalności rolniczej, wiejskiego gospodarstwa domowego oraz uzyskiwania przez rolników dodatkowych dochodów,

7) podejmowanie działań na rzecz roz-woju infrastruktury rolnictwa i  wsi oraz poprawy struktury agrarnej,

8) podnoszenie kwalifikacji osób za-trudnionych w rolnictwie,

9)  prowadzenie listy rzeczoznawców oraz przyznawanie tytułów kwalifi-kacyjnych w  zakresie rolnictwa, na zasadach określonych w  odrębnych przepisach,

10) kształtowanie i upowszechnianie za-sad etyki i rzetelnego postępowania w działalności gospodarczej,

11) działanie na rzecz podnoszenia ja-kości środków i  urządzeń stosowa-nych w  działalności rolniczej oraz na rzecz poprawy warunków pracy i bezpieczeństwa w rolnictwie,

12) współdziałanie z  jednostkami pro-wadzącymi szkoły rolnicze, wspie-ranie ich działalności, inicjowanie powstawania nowych szkół i  zmian w  programach nauczania oraz współorganizowanie praktyk,

13) kształtowanie świadomości ekolo-gicznej producentów rolnych,

14) inicjowanie działań mających na celu powoływanie i wspieranie zrze-szeń i  stowarzyszeń producentów rolnych i leśnych,

15) działanie na rzecz poprawy jakości produktów rolnych,

16) promowanie eksportu produktów rolnych,

17) rozwijanie współpracy z  zagranicz-nymi organizacjami producentów rolnych,

18) współpraca z administracją publicz-ną w  zakresie ochrony środowiska, zdrowia i  wiejskiego dziedzictwa kulturowego.

D.B.

W projekcie bierze udział 20 uczest-ników (18-25 lat) z Gminy Łącko.

Zajęcia w  ramach funkcjonowania klubu to szereg spotkań integracyjnych i swoisty trening zadaniowy, polegający na wsparciu w  organizacji różnego rodzaju akcji społecznych jak wystawy, wernisaże, koncerty czy zawody sportowe.

Wszyscy uczestnicy w  ramach pro-jektu przechodzą 40 godzinne szkolenie

KLUB ŚRODOWISKOWY W ŁącKUkomputerowe oraz indywidualne do-radztwo zawodowe.

Projekt trwa od stycznia do czerwca 2011 i  jest współfinanso-wany ze środków Unii Europejskiej w  ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.

Paweł Puławski

Zdjęcie zapowiada wystawę foto-graficzną, która odbędzie się 15-tego kwietnia 2011 roku, w  ramach dni otwartych zespołu szkół Św. Kingi w Łącku.

Więcej informacji na temat projektu można znaleźć na stronie:http://integracyjnyklub.blogspot.com/

Page 17: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE 17Marzec Kwiecień 2011

Autor zdjęcia: Mariusz Obrzud

W konkursie zaprezentowano 13 palm i 56 pisanek.

Kategoria palmy:I m-ce – Monika Ślaz – kl. IV SP BrzynaII m-ce – Szymon Dolański – kl. I SP KiczniaIII m-ce – Paulina Duda – kl. I SP KadczaPozostałe palmy zostały wyróżnione.

Kategoria pisanki:technika wykonania – oryginalne I m-ce – Aleksandra Ślaz – kl. IV SP BrzynaII m-ce – Natalia Tworek – kl.VI SP ZabrzeżIII m-ce – Wojciech Wnęk – kl. V SP ZabrzeżIII m-ce – Joanna Duda – kl. II b Gimnazjum

Łącko

technika wykonania – współczesnaI m-ce – Damian Majerski – kl. VI SP KadczaI m-ce – Martyna Gałysa – kl. III a SP ŁąckoII m-ce – Zuzanna Tokarczyk – kl. V SP ObidzaIII m-ce – Monika Bulanda – SP ZabrzeżIII m-ce – Kinga Wąchała, Anna Kurzeja –

ZSG ZagorzynWyróżnienie specjalne: Przedszkole „Promy-

czek” Czerniec

Wszyscy pozostali uczestnicy konkursu otrzy-mali wyróżnienia.

Podkreślić należy, że tak palmy jak i pisanki wytypowane do konkursu wymagały niezwykłego wkładu pracy, za co należą się wielkie gratulacje dla uczestników i nauczycieli.

WYnIKI KOnKURSUPalm i Pisanek Wielkanocnych – Łącko 2011

Page 18: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE18 Marzec Kwiecień 2011

17 marca odbyło się rozstrzygnięcie konkursu i  rozdanie nagród uczestni-kom Gminnego Rodzinnego Konkursu Plastycznego pt. „Jestem Kubusiowym Przyjacielem Natury” adresowanego do przedszkolaków i  ich rodziców z przed-szkoli w  gminie Łącko. Konkurs został zorganizowany przez Przedszkole Samo-rządowe w Jazowsku w ramach realizacji Ogólnopolskiego Programu „Przyjaciele Natury”. Na konkurs wpłynęło 28 prac wykonanych różnymi technikami pla-stycznymi. Konkurs był rozstrzygnięty w  4 grupach wiekowych. Komisja kon-kursowa przyznała następujące miejsca:

W kategorii prac dzieci 3-letnich: I  miejsce – Weronika Kowalczyk –

Samorządowe Przedszkole w ŁąckuII miejsce – Julita Iwańska – Zespół

Szkolno – Przedszkolny w  Czarnym Potoku

III miejsce – Izabela Talar – Samo-rządowe Przedszkole w Łącku

W  kategorii prac dzieci 4-letnich: I miejsce – Arkadiusz Hamiga – Samo-rządowe Przedszkole w Łącku

II miejsce – Jakub Łatka – Zespół Szkolno – Przedszkolny w Czarnym Po-toku

III miejsce – Aleksandra Gromada – Przedszkole Samorządowe w Jazowsko

W  kategorii prac dzieci 5-letnich: I  miejsce – Radosław Nowak – Samo-rządowe Przedszkole w Łącku

Gminny Rodzinny Konkurs Plastyczny „Jestem Kubusiowym Przyjacielem natury”

II miejsce – Smoroń Angeli-ka – Zespół Szkolno - Przedszkolny w Kadczy

III miejsce – Opielewicz Zuzanna – Przedszkole Samorządowe w Jazowsko

W  kategorii prac dzieci 6-letnich: I  miejsce –Zuzanna Matusiewicz – Ze-spół Szkolno – Przedszkolny w Czarnym Potoku

II miejsce – Jakub Faron – Przed-szkole Samorządowe w Jazowsko

III miejsce – Paweł Wąchała – Samo-rządowe Przedszkole w Łącku

Wszystkim pozostałym dzieciom przyznano wyróżnienia.

Po konkursie prace zostały zaprezen-towane na wystawie w  sali Gminnego Ośrodka Kultury w Łącku.

Dzieci pod opieką nauczyciela przy-gotowały i zaprezentowały przedstawienie o treści ekologicznej „Leśne rozmowy”.

Organizatorzy składają serdeczne podziękowania wszystkim rodzicom i nauczycielom za pomoc w wykonaniu i dostarczeniu prac na konkurs; Gmin-

nemu Ośrod-kowi Kultury w  Łącku za udostępnienie sali i  ufundo-wanie nagród w  konkursie; Nadleśnictwu w  Starym Są-czu i  firmie „Fakro” z  No-wego Sącza za ufundowanie nagród.

A.M.

Page 19: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE 19Marzec Kwiecień 2011

Po raz kolejny Przedszkole w Jazow-sku podejmuje zadania Stowarzyszenia Ekologiczno -Kulturalnego Klubu Gaja. Tym razem dzieci biorą udział w  Pro-gramie „Zaadoptuj Rzekę”. Celem pro-gramu jest zwrócenie uwagi i  podjęcia działań zmierzających do ochrony i za-chowania czystości wód.

Przedszkolaki z Jazowska często spa-cerują nad Dunajcem. Nie obcy jest im widok płynących odpadów i porozrzu-canych śmieci nad brzegiem rzeki. Po-stanowiły dbać o tę piękną rzekę.

Pierwszym zadaniem dla małych przedszkolaków bała obserwacja i dzie-lenie się wrażeniami ze spaceru nad Dunajcem dzieci podziwiały wartki nurt rzeki, odbijające się w nim drzewa i chmury. Zwróciły uwagę na to, że Du-najec to miejsce dla ryb, ptaków, roślin ale i  ludzi, aby mogli wypoczywać nad jego brzegiem. Po powrocie do przed-szkola każde dziecko malowało Duna-jec z roślinami i zwierzętami, następnie dzieci połączyły swoje prace tak aby po-wstała długa piękna rzeka, która „pły-nie” i jest ozdobą szatni przedszkolnej.

Na pogadance dowiedziały się jakie znaczenie ma czysta woda dla człowie-ka i  otaczającej go przyrody. Na nie-bieskich szablonach – kroplach wody każde dziecko narysowało „Do czego potrzebna jest woda.” Dzieci wiedzą, że bez wody nie ma życia.

Poznały też w  jaki sposób zanie-czyszcza się rzeki i wody Ziemi. Złożyły obietnicę, że będą dbały o Dunajec, naj-piękniejszą rzekę polskich gór, płynącą przez ich rodzinne miejscowości.

Przyrzekały:- nie będziemy wyrzucać śmieci

i odpadów do Dunajca!- nie zostawimy śmieci po zabawie

i biwaku, ani w lesie, ani nad brzegiem Dunajca!

- nie będziemy niszczyć roślin i do-kuczać zwierzętom!

- jak będziemy dorośli samochody będziemy myli w myjni a nie nad brze-giem Dunajca!

Przedstawiły swoim rodzicom i  dzieciom przedszkolnym ze Szkoły

Jak małe dzieci mogą zaopiekować się wielką rzeką Dunajec?

Podstawowej z Jazowska inscenizację te-atralną o treści ekologicznej pt.: „Leśne rozmowy”. Wszyscy wspólnie zatańczyli „Niebieskiego Walczyka” z  niebieskimi balonami – czystymi kropelkami wody.

M. P.

Page 20: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE20 Marzec Kwiecień 2011

W dniu 15 kwietnia został rozstrzy-gnięty MIĘDZYPRZEDSZKOLNY KONKURS DLA RZEDSZKOLI GMI-NY ŁĄCKO NA TEMAT „STROIK WIELKANOCNY”

Organizatorem konkursu był Zespół Szkolno-Przedszkolny Przedszkole Sa-morządowe w Czarnym Potoku.

Komisja konkursowa powołana przez organizatora w składzie: Pani Ber-nadetta Wąchała–Gawełek – Przewodni-cząca (GOK w Łącku), Pani Halina Se-tlak – członek (dyrektor ZSP w Czarnym Potoku), Pan Stanisław Piksa – członek (Sekretarz Gminy Łącko) wyłoniła zwy-cięzców przyznając im I, II, III nagrodę oraz wyróżnienia.

Prace zostały ocenione w zakresie: – symboliki wielkanocnej– pomysłowości i oryginalności wyko-

nania,– staranności wykonania,– preferowane były stroiki zawierające

własnoręcznie wykonane symbole wielkanocne.Uczestnicy podzieleni byli na trzy ka-

tegorie:– młodszą (3-4 latki) – starszą (5-6 latki),– dzieci niepełnosprawne

W grupie młodszej zwycięzcami zostali: I  miejsce – Aleksandra Ligas –

Przedszkole Samorządowe w JazowskuII miejsce – Justyna Słowik – Przed-

szkole Samorządowe w JazowskuII miejsce – Julia Cedzidło – Zespół

Szkolno-Przedszkolny w Czarnym  Potoku,III miejsce – Kamila Dąbrowska –

Niepubliczne Przedszkole w Łącku „Pro-myczek”

III miejsce – Anna Misterka – Niepu-bliczne Przedszkole w Łącku „Promyczek”

WYRÓŻNIENIA:Zofi a Zasadnia – Samorządowe

Przedszkole w Łącku

Sprawozdanie z przebiegu MIĘDZYPRZEDSZKOLnEGO KOnKURSU DLA PRZEDSZKOLI GMInY ŁącKO„STROIK WIELKAnOcnY”

Dariusz Cwenar – Samorządowe Przedszkole w Łącku

Oliwia Potoniec – Zespół Szkolno- Przedszkolny w Kadczy

Kacper Iwański – Zespół Szkolno- Przedszkolny w Kadczy

W grupie starszej:I  miejsce – Damian Stolarski –

Przedszkole Samorządowe w JazowskuII miejsce – Piotr Kwiatkowski – Ze-

spół Szkolno- Przedszkolny w KadczyIII  miejsce  –  Kamil  Gadzina  –  Ze-

spół Szkolno-Przedszkolny w KadczyIII miejsce – Gabriela Król – Przed-

szkole Samorządowe w Jazowsku

WYRÓŻNIENIA:Katarzyna Kucharska – Samorządo-

we Przedszkole w ŁąckuPaulina Piksa – Samorządowe

Przedszkole w Łącku

Bartek Ząbek – Zespół Szkolno--Przedszkolny w Czarnym Potoku

Tomek Wojnarowski – Zespół Szkol-no- Przedszkolny w Czarnym Potoku

Oliwia Tokarz – Niepubliczne Przedszkole w Łącku „Promyczek”

Specjalne wyróżnienie otrzymał Ka-mil Bochniarz w kategorii dzieci niepeł-nosprawne.

Ofi cjalne wręczenie nagród i  wy-różnień odbyło się 18 kwietnia 2011r. Przedszkolaki „gospodarze” przedstawili program artystyczny dla zgromadzonych gości, a po części ofi cjalnej goście zostali zaproszeni na poczęstunek.

Organizatorzy serdecznie dziękują sponsorom za wsparcie fi nansowe kon-kursu:

Page 21: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE 21Marzec Kwiecień 2011

Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Łącku,

Panu Stanisławowi Koszutowi – Usługi Remontowo – Budowlane,

Firmie Handlowo Usługowej „GRÓD”

oraz rzeczowe:Gminnemu Ośrodkowi Kultury

w Łącku Małgorzacie Matusiewicz – prze-

wodniczącej Rady Rodziców Przed-szkola.

Anna Ukleja

Page 22: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE22 Marzec Kwiecień 2011

Zespół Szkół im. św.Kingi po raz kolejny zachwycił i  wprawił w  zdumie-nie jurorów i  uczestników 56 Ogólno-polskiego Konkursu Recytatorskiego podczas eliminacji powiatowych w  Sta-rym Sączu. Reprezentanci szkoły doce-niani i  nagradzani są każdego roku, ale tym razem okazali się czarnym koniem konkursu zgarniając wszystkie nagrody w każdej z trzech kategorii.

Wyłonieni 9 marca 2011 roku podczas eliminacji szkolnych uczniowie zapewnili globalny sukces ‚Kindze’ oraz udowod-nili po raz kolejny, że warto chcieć, war-to działać, warto się pokazać ! 23 marca w  Miejskim Centrum Kultury w  Starym Sączu odbyły się Eliminacje Powiatowe konkursu, które miały na celu wytypowa-nie dalej tylko najlepszych. I tak też się sta-ło ! Z pięćdziesięciu kandydatów, ze szkół średnich z całego powiatu, wyłoniono do etapu rejonowego sześć osób, z  których pięć stanowili uczniowie Zespołu Szkół św. Kingi w  Łącku. Jurorzy, goście, uczestni-cy ze zdumieniem patrzyli na prezentacje naszych uczniów. W  dwóch kategoriach: recytacji i  turnieju „wywiedzione ze sło-wa” odniosła sukces uczennica drugiej klasy LO Kamila Zawada zdobywając III miejsce w  recytacji ( II miejsca nieprzy-znano) oraz jedyne wyróżnienie w turnieju ‚wywiedzione ze słowa’. Przygotowywana przez swoją nauczycielkę języka polskiego panią Annę Skalską wykazała się niezwy-kłymi umiejętnościami i połączyła w swo-jej prezentacji muzykę, taniec i  recytację. Emocje, które przy tym wyzwalała były tak odczuwalne, że już 2 kwietnia w Elimina-cjach Rejonowych w  Nowym Sączu, zo-stała uhonorowana Nagrodą Publiczności i  nagrodzona, ufundowanym przez pana

KInGA WZBUDZA ZAcHWYT !!!

Janusza Michalika, „Młynkiem do miele-nia zbędnych słów”. W  recytacji najlep-szy okazał się ‚pierwszak’ naszego Liceum Ogólnokształcącego Ireneusz Baziak. Wy-różniony również w Nowym Sączu perfek-cyjnie wyrecytował utwór Gałczyńskiego „Dyrektor i pomnik” dając jednocześnie pokaz emocji i humoru. W kategorii po-ezji śpiewanej I  miejsce zdobyła cicha i skromna Agnieszka Krajewska z reper-tuarem Agnieszki Osieckiej, a miejsce II Marlena Citak wykonując utwory Edyty Geppert.

Młodzi, utalentowani, skromni - tacy są uczniowie, z którymi aż chce się pra-cować. Niepotrzebni są im prywatni na-uczyciele, specjalnie komponowana mu-zyka, oni mają po prostu talent, którym dzielą się z  innymi i  tym talentem wy-grywają! Jesteśmy z nich dumni tym bar-

dziej, że z roku na rok poziom konkursu jest coraz wyższy, ale tacy są uczniowie szkoły średniej w  Łącku: sami podwyż-szają sobie poprzeczkę i pokonują wszel-kie przeszkody. Czekamy na przyszły rok, bo znowu chcemy się pokazać !!!

Bardzo często słyszymy w  me-diach, że gdyby udzielono szyb-ko pierwszej pomocy, osoba

będąca ofiarą wypadku mogłaby przeżyć.Każdy z nas może nauczyć się podstawo-

wych zasad udzielania pierwszej pomocy. Do takiej akcji, zainspirowanej przez Wiel-ką Orkiestrę Świątecznej Pomocy przystą-piła Szkoła Podstawowa w Kiczni. Na po-czątek naukę rozpoczęły dzieci z klasy I i II, a więc najmłodsze, które wydawać by się mo-gło, że nie są w stanie czegoś takiego doko-nać. Akcję przeprowadziły: Beata Kuchar-

Ratujemy i uczymy się ratowaćska i Jadwiga Dybiec, które wcześniej brały udział w  szkoleniu i  uzyskały certyfikat „Ratujemy i uczymy ratować”.

Nauczycielki  z  zaangażowaniem tłumaczyły i  demonstrowały dzie-ciom jak należy udzielać pierwszej pomocy, działać sprawnie jednocze-śnie zachowując spokój i  opanowanie. Zajęcia były tak ciekawe, że nawet dzwo-nek na przerwę nie był powodem do wyjścia z klasy.

Uczniowie bardzo szybko opanowa-li tzw. „łańcuch przeżycia”, bezbłędnie

poradzili sobie z  wezwaniem pomo-cy i  pierwszymi czynnościami, jakie należy wykonać podczas ratowania poszkodowanego. Najwięcej frajdy sprawiła dzieciom nauka resuscytacji. Nawet to trudne do wypowiedzenia słowo nie sprawiło im większych kłopo-tów, a  ćwiczenia na manekinach wszy-scy wykonywali dokładnie i  z  wielkim przejęciem.

Po zakończeniu zajęć każde dziecko otrzymało „Certyfikat” ukończenia kursu pierwszej pomocy.

Page 23: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE 23Marzec Kwiecień 2011

Warto propagować takie akcje, aby pokolenie, które niedługo wejdzie w do-rosłe życie nie bało się podejmowania trudnych decyzji, szczególnie tych, które mogą kogoś uratować.

Tekst i zdjęcia: Dawid Dybiec

Wciąż wiele osób jest zaskoczonych informacją, że w  Zespole Szkół im. Św. Kingi w Łącku już od dwóch lat funkcjo-nuje Technikum Budowlane.

Sam pomysł uruchomienia takie-go kierunku dojrzewał w  tej szkole już od pewnego czasu pod kierownictwem Dyrektor szkoły – mgr L. Prostko. Istot-nym argumentem był tu fakt, że szkoły ponad gimnazjalne w  ostatnich latach wobec nasilającego się niżu demogra-ficznego ostro konkurują o ucznia m.in. poszerzając ofertę edukacyjną. W  po-dobnej sytuacji jest również Zespół Szkół Św. Kingi w Łącku.

Pomysł uruchomienia technikum budowlanego okazał się być trafionym o  czym świadczy dobry nabór do tej szkoły. Młodzież chętna do kształ-cenia w  tym kierunku nie musi już szukać go w Nowym Sączu. Warto do-dać, że nie jest to męska domena bo są w  tym typie kształcenia również dziewczyny.

Bardzo istotna dla szkoły w  tym przedsięwzięciu okazała się do-bra wola lokalnych firm budowla-nych, które zgodziły się przyjmować

Technikum Budowlane w Łącku

Page 24: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE24 Marzec Kwiecień 2011

uczniów w/w  technikum na zajęcia praktyczne. Był to warunek niezbęd-ny do utworzenia takiego kierunku. Te firmy to: Complex Bud p. J. Wój-cika z  Czernca, firma p. T. Brzeczka z Czernca i Wol-Bud p. F. Dziedziny z Woli Kosnowej.

Pozostaje mieć nadzieję, że tech-nikum budowlane wpisało się już na stałe w  ofertę edukacyjną Łącka

nie tylko z pożytkiem dla Szkoły Św. Kingi, ale również dla środowiska a  przede wszystkim dla samej mło-dzieży, której przybliżyła się w  ten sposób możliwość zdobycia atrak-cyjnego zawodu.

Jan Dziedzina

Dnia 07.04.2011 r. uczennice Szkoły Muzycznej I stopnia w  Łącku Emilia Rucińska z  klasy skrzypiec Pana Krzyszto-fa Michalika oraz Klaudia Opyd uczennica Pana Stanisława Dudki także z  klasy skrzypiec, brały udział w  XVI Powiato-

SUKcESY UcZnIÓW SZKOŁY MUZYcZnEJW ŁącKU

wym Konkursie Młodych Muzyków Instrumentalistów pod patronatem starosty nowosądeckiego Jana Golonki w Starym Sączu. Obydwie zdobyły ex aequo I miejsce.

Serdecznie gratulujemy!

MŁODZIEŻZAPOBIEGAPOŻAROM

23 marca 2011 r. odbyły się eliminacje gminne do Ogólnopolskiego Turnieju Wiedzy Pożarniczej „Młodzież zapobiega pożarom”. Turniej ten ma na celu popularyzo-wanie przepisów i kształtowanie umiejętności w zakresie ochrony ludności, ekologii, ratownictwa i  ochrony prze-ciwpożarowej. W  szczególności służy popularyzowaniu wśród dzieci i młodzieży znajomości przepisów przeciw-pożarowych, zasad postępowania na wypadek pożaru, praktycznych umiejętności posługiwania się podręcznym sprzętem gaśniczym, wiedzy na temat techniki pożarni-czej, organizacji ochrony przeciwpożarowej oraz historii i tradycji ruchu strażackiego.

W  eliminacjach gminnych wzięło udział 24 uczestników ze szkół w  Maszkowicach, Kiczni, Brzynie, Łącku, Kadczy, Jazowsku. Najlepszymi okazali w  młodszej grupie wiekowej: Gabriela Janik i Dominika Turek ze SP w Kadczy (op. Lucyna Majerska), zaś w  starszej grupie Konrad Dziedzic z  Gimna-zjum w Łącku (op. Witold Majerski) i Karolina Gawlik z Gim-nazjum w Jazowsku (op. S. Zaremba). Właśnie oni zakwalifi-kowali się do eliminacji powiatowych.

(b.g.)

Zawody Sportowe Młodzieżowych DrużynPożarniczych

Podobnie jak w  ubiegłych latach również w  tym roku odbyły się zawody sportowe Młodzieżowych Drużyn Pożar-niczych działających przy OSP na terenie naszej gminy. Po raz kolejny zawody te rozegrano w  sali sportowej Zespołu Szkolno – Gimnazjalnego w Zagorzynie dzięki uprzejmości Dyrektor -p. B. Legutko.

Inicjatywa ta podobnie jak w minionych latach wyszła od Zarządu Gminnego OSP. To właśnie członkowie MDP stanowią przyszłość OSP, które są tak ważne w  naszym środowisku. Zarząd rozumiejąc, że od dzieci i młodzieży zależy dalsze trwanie OSP stara się w miarę posiadanych możliwości i  środków nie zapominać o  najmłodszych członkach OSP.

W  dniu 23 marca przeprowadzony został turniej tenisa stołowego, który zgromadził ponad 30 uczestników. Po za-ciętej rywalizacji najlepszą w  grupie dziewcząt okazała się Paulina Dolińska z Zagorzyna a wśród chłopców Marcin Li-zak z Maszkowic. Oto czołówka:

Page 25: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE 25Marzec Kwiecień 2011

Dziewczęta Chłopcy

1. Dolińska Paulina - Zagorzyn 1. Lizak Marcin - Maszkowice2. Kurnyta Monika - Zagorzyn 2. Mrówka Damian - Zagorzyn3. Wysopal Klaudia - Zagorzyn 3. Wąchała Jan - Zagorzyn 4. Kurnyta Sylwia - Zagorzyn 4. Wąchała Dawid - Wola Kosnowa

Tydzień później – 30 marca zmagania w  halowej piłce nożnej przyniosły nie mniej emocji. Osta-tecznie najlepszy okazał się zespół z Zagorzyna. Oto klasyfikacja:

ZagorzynCzerniecWola Kosnowa

promocyjnych zasobów po-wiatowych. Reprezentujący Zarząd Gminny OSP: Prezes – S. Myjak i  Komendant – A. Rozmus obdarowali rów-nież wszystkich uczestników słodyczami i napojami.

P.S. W  tym miejscu Za-rząd Gminny OSP składa podziękowania Dyrekcji Ze-społu Szkolno – Gimnazjal-nego w  Zagorzynie na ręce p. B. Legutko, jak też opie-kunom, którzy zapewni-li uczestnikom transport i opiekę.

J.D.

Kolizja drogowa w KadczyNowy tydzień po wietrznym week-

endzie na Sądecczyźnie rozpoczął się od kolizji drogowej, która wydarzyła się w  miejscowości Kadcza (11.04.2011). W kolizji uczestniczyły dwa samochody osobowe marki Seat Ibiza i Opel Vectra. Na miejsce zdarzenia przybyła najbliżej zlokalizowana jednostka to jest OSP Kadcza. Po dokonanym rozpoznaniu stwierdzono, że samochody znajdowały się na poboczu drogi. Jeden pas ruchu był zablokowany. Na drodze znajdowa-ły się resztki szkieł i karoserii rozbitych samochodów. Nastąpił wyciek płynów eksploatacyjnych z jednego pojazdu. Na miejscu obecna była Policja. Działania zastępu z  Ochotniczej Straży pożarnej w  Kadczy polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, zneutralizowaniu za pomocą sorbentu wycieków. Prócz

Straży Pożarnej i  Polcji w  działaniach trwających prawie dwie godziny udział brała również  karetka pogotowia ratun-kowego. Następnie przy pomocy sprzę-tu burzącego usunięto reszt-ki szkieł i  ka-roserii z  dro-gi. Przyczyną zdarzenia było niedostosowa-nie prędkości do warunków panujących na drodze.

Źródło: www.psp-nowy-

sacz.pl/

Bezpośrednim organizato-rem i prowadzącym rozgrywki był Wiceprzewodniczący Rady Powiatu Nowosądeckiego a  zarazem Sekretarz Zarządu Gminnego OSP – Jan Dzie-dzina. On też był fundatorem pucharów we wszystkich ka-tegoriach. Każdy z  uczest-ników otrzymał pamiątko-wy gadżet a  najlepsi drobne nagrody pochodzące z  puli

Page 26: Wiadomosci Lackie

GAZETA SAMORZĄDOWA GMINY ŁĄCKO

WIADOMOŚCI ŁĄCKIE26 Marzec Kwiecień 2011

KIEROWAŁ POJADEM POMIMO SĄDOWEGO ZAKAZU

14 marca 2011 roku, o  godz. 18:20 w  miejscowości Zagorzyn, policjanci z  Komisariatu Policji w  Starym Sączu, zatrzymali do kontroli drogowej 35- let-niego mieszkańca Zabrzeży. Kierował on samochodem marki BMW, pomimo orzeczonego przez Sąd, zakazu do pro-wadzenia pojazdów mechanicznych.

UJĘCI ZA KRADZIEŻW dniu 23 marca 2011 roku, około

godziny 11:00, w  miejscowości Jazow-sko, nieznani sprawcy dokonali  kradzie-ży materiałów budowlanych. Funkcjo-nariusze Komisariatu Policji w  Starym Sączu w wyniku podjętych działań, ujęli dwóch16- letnich mieszkańców Masz-kowic. Nieletni za swój czyn odpowie-dzą przed Sądem Rejonowym – Wydział III Rodzinny i Nieletnich. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komisariat Poli-cji w Starym Sączu.

SĄDECCY FUNKCJONARIUSZE ZATRZYMALI 2 OSOBY ZA NAR-KOTYKI

W  dniu 31 marca 2011 roku, oko-ło godz. 8:45 w  miejscowości Zarze-cze,   funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością przeciwko Mie-niu, podczas przeprowadzanych dzia-łań,  zatrzymali 19- letniego mieszkańca tamtejszej miejscowości,   który w  celu osiągnięcia korzyści majątkowej udzie-lał środki   odurzające w  postaci mari-huany osobom małoletnim. Ponadto

KROnIKA POLIcYJnAw  miejscu zamieszkania funkcjonariu-sze ujawnili u mężczyzny śladowe ilości amfetaminy, a  także przyrząd przysto-sowany do konsumpcji środków odu-rzających w postaci tzw. „bonga”.  Męż-czyzna został osadzony w  policyjnej izbie zatrzymań. Zgodnie art. 59 ust. 2 ustawy o  przeciwdziałaniu narkoma-nii za   udzielanie środków odurzają-cych   w  celu osiągnięcia korzyści ma-jątkowej osobom małoletnim,  grozi mu kara pozbawienia wolności od lat 3. Za przystosowanie przyrządu służącego do konsumpcji narkotyków grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności, natomiast za posiadanie śladowych ilości środków odurzających grozi mu do 1 roku po-zbawienia wolności.

 Natomiast o godz. 13:30 w miejsco-

wości Zabrzeż, policjanci z  Wydziału do walki z  Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP Nowy Sącz, zatrzyma-li   16- letniego mieszkańca tamtejszej miejscowości.   Nieletni   w  miejscu za-mieszkania uprawiał ziele konopi in-dyjskich, ponadto posiadał przy sobie środki odurzające  w postaci marihuany w  ilości 1 grama ( około 4 działek de-alerskich) i  przyrządy przystosowane do konsumpcji narkotyków.   W  celu osiągnięcia korzyści majątkowych udzielał także środki odurzające mało-letnim. Nieletni za swój czyn, odpowie przed Sądem Rejonowym- Wydział III Rodzinny i  Nieletnich. Postępowanie w tych  sprawach prowadzi Wydział do walki z Przestępczością Przeciwko Mie-niu KMP Nowy Sącz.

UDZIELAŁ NARKOTYKU MA-ŁOLETNIM

W  dniu 2 kwietnia 2011 roku, Sąd Rejonowy w Nowym Sączu, na wniosek Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu po uprzednim wnioskowaniu Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu, zasto-sował wobec: 19- letniego mieszkańca Zarzecza, środek zapobiegawczy w  po-staci tymczasowego aresztowania na okres 1 miesiąca. Mężczyzna podejrza-ny jest o  to, że w  okresie od lipca 2010 roku do marca 2011 roku, kilkadziesiąt razy   udzielił środków odurzających w postaci ziela konopi osobom małolet-nim. Ponadto narkotyku tego udzielał osobom małoletnim, także w  celu osią-gnięcia korzyści majątkowej.   W  czasie zatrzymania   w  miejscu zamieszkania posiadał   śladowe ilości amfetaminy, a także przyrząd przystosowany do kon-sumpcji środków odurzających. 19- latek został zatrzymany w dniu 31 marca 2011 roku, przez funkcjonariuszy z Wydziału do walki z  Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP Nowy Sącz. Postępowanie w  tej sprawie prowadzi Komenda Miej-ska Policji w Nowym Sączu.

W  miejscowości Jazowsko około godz. 16:00 policjanci z  Komisariatu Policji w  Starym Sączu, zatrzymali do kontroli drogowej 33- letniego miesz-kańca miejscowości Obidza. Kierował on samochodem marki Ford, mając w organizmie prawie promil alkoholu.

Pozdrawiam,sierż.Justyna Basiaga- Zespół ds. Ko-

munikacji Społecznej KMP Nowy Sącz

Dwumiesięcznik Gminy Łącko Redaguje: Gminny Ośrodek Kultury w ŁąckuAdres redakcji:Gminny Ośrodek Kultury w Łącku33–390 Łącko, ul. Strażacka 29tel./fax 18 444 61 69e–mail: [email protected]

Redakcja zastrzega sobie prawo do wyboru i  skracania materiałów dostarczonych do Wia-domości Łąckich bez zgody autorów artykułów.

Hrabina krzyczy do służącej:- Wartość zniszczonych dziś przez Cie-bie porcelanowych fi liżanek i talerzyków, jest wyższa od Twojego miesięcznego wy-nagrodzenia! Co ja mam teraz zrobić?- Myślę, że jaśnie Pani powinna podnieść mi wynagrodzenie.

Mąż ogląda mecz w telewizji, a jego żona stoi na parapecie i myje okna w pokoju.- Kochanie - mówi nagle żona - gdybym nie daj Boże wypadła przez okno, to w przerwie meczu zadzwoń po pogotowie.

Wraca blondynka z salonu piękności i mówi do koleżanki:- Słuchaj, byłam w salonie piękności...- I co? Zamknięte było?

Page 27: Wiadomosci Lackie

Kandydaci na ministrantów

Gminny Konkurs Palm i Pisanek Wielkanocnych

Niedziela Palmowa w Łącku

„Jestem Kubusiowym Przyjacielem Natury” – konkurs dla przedszkolaków

Przedszkolny Konkurs na Stroik Wielkanocny

Page 28: Wiadomosci Lackie

Gminny Konkurs „Jan Paweł II – droga do świętości”praca Kamila Fryzowicza (SP Brzyna)

Józef Turek w drodze do Rzymu

... i na Placu Św. Piotra

Wykład dr. Marcina Przybyły na temat wyko-palisk na Górze Zyndrama w Maszkowicach

Uczniowie SP w Kiczni – uczestnicy kursu „Ratujemyi uczymy ratować”

Redaktorka „Dziennika Polskiego” w Izbie Regionalnejw Maszkowicach