Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

64
Interchem ogłasza upadłość, Polbitę przejmują banki Jak odwrócić uwagę klientów od ceny? Jak zostałam mistrzynią makijażu… PROMOCJE NOWOŚCI OKAZJE SPECJALNE OFERTY DLA SKLEPÓW ANNA GALIŃSKA Nr 01 (68) STYCZEń 2013 Zimowe SOS dla skóry Zanim podpiszesz umowę najmu www.wiadomoscikosmetyczne.pl PISMO BEZPŁATNE DLA HANDLU jak wykwintne danie lub dzieło jubilera Krem

description

Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Transcript of Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Page 1: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Interchem ogłasza upadłość,

Polbitę przejmują

banki

Jak odwrócić uwagę klientów od ceny?

Jak zostałam mistrzynią makijażu…PROMOCJE NOWOŚCI OKAZJE SPECJALNE OFERTY DLA SKLEPÓW

ANNA GALIŃSKA

Nr 01 (68) styczeń 2013

Zimowe

SOS dla skóry

Zanim podpiszesz umowę najmu

ww

w.w

iado

mos

ciko

smet

yczn

e.pl

PISM

O B

EZPŁ

ATNE

DLA

HAN

DLU

jak wykwintne danie

lub dzieło jubilera

Krem

Page 2: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Realizacja badania:Organizatorzy:

PRODUKTYZ TYM

ZNAKIEMJUŻ WKRÓTCE

W TWOIM SKLEPIE

SZCZEGÓŁY NA STRONIE:WWW.NAJLEPSZYPRODUKT.COM.PL

NAJBARDZIEJ UDANE PREMIERY RYNKOWEZDANIEM KONSUMENTÓW

80 KATEGORII FMCG

Najlepszy produkt_autoreklama.indd 2 2013-01-06 22:04:17

Page 3: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

...czyli tekstu od redaktora wprowadzają-cego do każdego numeru pisma – które-go miejsce tym razem zajęły ważniejsze tematy (oj dzieje się, dzieje!) – składam Państwu życzenia pomyślnego, obfitu-jącego w POZYTYWNE wydarzenia, szczodrego Nowego 2013 Roku. Niech 13 okaże się dla nas wszystkich szczęśliwa!

Adres redakcji: 02-739 Warszawaul. Wałbrzyska 11 lok. 254, tel./fax 22/549 94 [email protected]

członek grupy wydawniczejLPV Media GmbH(european Professional Publishing Group)

Dyrektor zarządzający: Paweł Kapuściński

Redaktor naczelna: Katarzyna Bochner,519 042 667, 604 931 [email protected]

Redakcja: Anna zawadzka-szewczyk, 519 042 668 [email protected] saracyn-Rozbicka, Anna Krężlewicz-terlecka, Grzegorz szafraniec, Hubert Wójcik, sebastian szczepaniak

Reklama: 22/549 94 57Bożena Graczyk, kierownik działu reklamy, 519 042 [email protected] Możdżyńska, specjalista ds. reklamy 519 042 [email protected]

Opracowanie graficzne i DTP: Baobaba Design – ewa sawicka [email protected] [email protected] tel. 509 488 063www.baobaba.pl

Wydawca: Wydawnictwo Gospodarcze sp. z o.o.

Druk: zakłady Graficzne taurus stanisław Roszkowski sp. z o.o.Kazimierów 13, 05-074 Halinówtel./fax 22/783 66 82, 22/783 60 00www.drukarniataurus.pl

Nakład: 10 000 egz.

Na zdjęciu Anna Galińska,

fot. materiały prasowe sephora Polska

Spis treściWIADOMOŚCI KOSMETYCZNE STYCZEń 2013

Katarzyna Bochner [email protected]

Handel

8 Praktycy w obiektywie • Agnieszka Szwed, właścicielka drogerii Koliber w Kobierzycach:

Nie boję się słowa sukces • Bath & Body Works, czyli zapachowy zawrót głowy

14 Flesz • Krótko z handlu

18 Kto jest kim? • Kosmetyki to nasza życiowa nisza – o życiowych

i biznesowych wyborach opowiadają Izabela i Robert Turowscy, właściciele hurtowni I.R. T&T w Bydgoszczy

22 Pod lupą • Drogerie Polskie planują przyspieszony rozwój

SZKOlenIa

Zamów bezpłatne Wiadomości Kosmetyczne bezpośrednio do swojego sklepu!

Napisz na: [email protected]

KOSmetycZny bIZneS34 Jak to się zaczęło? • Ziaja – receptura sukcesu

24 Strategie cenowe • Jak odwrócić uwagę klientów od ceny

– podpowiadają Maciej Kraus i Łukasz Juśkiewicz z firmy doradczej Fern Partners

27 Prawo • Zanim podpiszesz umowę najmu

– koniecznie przeczytaj co radzi radca prawny Agnieszka Grzesiek z Kancelarii Prawa Gospodarczego

29 Marketing • Promuj się! – przekonuje

Magdalena Dziwisz, specjalista ds. marketingu sieci w Sekret Urody podpowiadając, jak zwrócić uwagę klientów na sklep, ofertę i usługi

30 Budowanie wizerunku • W miłej atmosferze kupujemy więcej! – zadbaj o odpowiednie

oświetlenie, kolorystykę, muzykę i zapach w sklepie

32 Zarządzanie kategorią • Apteka w drogerii, czyli jak stworzyć podstawową półkę z farma-

ceutykami?

5 Gorący temat • Interchem pada.

Polbitę przejmują banki. Zarząd ratuje Drogerie Natura

Zamiast wstępniaka…

Page 4: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

ALEX, ul chwarznieńska 170 b, 81-602 Gdynia,tel. (58) 621 47 76P.H. AMA S.A., ul. Matuszewska 14, 03-876 Warszawa, tel. (22) 332 35 50, www.ama.waw.pl , [email protected] AMBRA Sp. z o.o., ul. Hutnicza 7, 43-502 czechowice-Dziedzice, tel. (32) 214 43 40, www.ambra-czechowice.pl, [email protected] AN-MAR Sp. z o.o., ul. Poznańska 15, 62-020 swarzędz Jasin, tel. (61) 818 13 99, www.anmar.com.pl, [email protected] P.P.H.U. ATUT, ul. Polskiej Organizacji Wojskowej 64, 98-200 sieradz, tel. (43) 822 60 24, [email protected] BAX, ul. Robotnicza 2, 93-418 Gliwice, tel. (32) 335 53 10BŁYSK Sp. z o.o., ul. Rolnicza 71 B, 44-336 Jastrzębie zdrój, tel./fax (32) 471 00 34, www.blysk.com.pl, [email protected] CHEMIO-LAND BIS S.C., ul. Rzemieślnicza 4-6, 63-900 Rawicz, tel. (65) 546 42 00, www.chemio-land.pl, [email protected] COLORSTYL S.C., 36-020 tyczyn, ul. cicha 5, tel./fax (17) 856 13 22, www.colorstyl.pl, [email protected] COSMETICS RDT Sp. z o.o., ul. Lubelska 32,10-409 Olsztyn, tel. (89) 741 40 30, www.cosm.pl, [email protected] DAN HURTOWNIA KOSMETYKÓW, ul. Gryczana 22-24, 70-787 szczecin, tel./fax (91) 464 45 18, [email protected]. DAVI, czachorowo 46, 63-800 Gostyń, tel./fax (65) 572 01 31, www.davi.com.pl, [email protected] DEL-ART. A.M. OCHNIK SJ. ul. Daszyńskiego 8, 20-250 Lublin, tel. (81) 748 38 85, www.delart.eu, [email protected] DOM POD JAGNIĘCIEM, ul. Półłanki 22, 30-740 Kraków, tel./fax (12) 653 05 58, www.dpj.pl, [email protected] DUO, ul. Wenedów 3, 75-847 Koszalin, tel. (94) 346 53 70, www.duohurt.com.pl, [email protected] HURTOWNIA KOSMETYCZNO-CHEMICZNA, ul. Nowodworska 32, 59-200 Legnica, tel. (76) 854 54 94, www.hurtownia-ewa.pl, [email protected], [email protected] GK FARMACOL SA, ul. Rzepakowa 2, 40-541 Katowice www.farmacol.com.plFROG MS DELKO Sp. z o.o., ul. Biskupińska 5a, 30-732 Kraków, tel. (12) 656 31 23, 656 28 25, www.delko-krakow.pl, [email protected] Artex Sp.j., ul. Borsucza 12, 30-408 Kraków, tel. (12) 266 43 13HURTOWNIA HALINA, ul. Lotnicza 47, szymanów, 51-180 Wrocław, tel. (71) 327 66 69, www.hurtowniahalina.pl, [email protected] JAVENA Grygieńć Spółka Jawna, ul. Waryńskiego 26, 16-400 suwałki, tel. 087 566 75 15, www.javena.com.pl, [email protected] Sp. z o.o., ul. Gierdziejewskiego 7, 02-495 Warszawa, tel. (22) 397 76 66, www.komplex-torus.com.pl, [email protected] S.J., ul. Bukowska 82, 62-070 Dopiewo, tel. (61) 894 19 97, [email protected]

KRYSTOZAM, ul. Namysłowskiego 2 , 22-400 zamość, tel. (84) 639 17 31, 0 600 321 800 , www.krystozam.pl, [email protected] MELTOM Tomasz Modzelewski, Drogerie Stars,ul. sikorskiego 10, 11-500 Giżycko, tel. (87) 428 17 57, www.starsdrogerie.plNAVO Polska Grupa Dystrybucyjna Sp. z o.o., ul. Oświęcimska 51, 43-100 tychy, tel. (32) 325 60 00, infolinia 0 801 677 744, www.navo.pl, [email protected], ul. Domaszowska 140, 25-420 Kielce, tel./fax (41) 344 50 34, www.nika.kielce.pl, [email protected] PGD Bydgoszcz Sp. z o.o., ul. szajnochy 3, 85-738 Bydgoszcz, tel. 052 376 10 60, www.polskagrupadrogeryjna.com.plPGD Bielsko-Biała Sp. z o.o., Międzyrzecze Górne 370, 43-392 Międzyrzecze, tel. 033 818 30 52, www.polskagrupadrogeryjna.com.plPGD Kraków Sp. z o.o., Oddział Kraków, ul. Wielicka 28, 30-552 Kraków, tel. 012 290 06 21, www.polskagrupadrogeryjna.com.plPGD Zachód Sp. z o.o., Oddział Myślenice,ul. sienkiewicza 21 d, 32-400 MyślenicePGD Zachód Sp. z o.o., Oddział Poznań, ul. sycowska 40, 60-003 PoznańPGD Warszawa Sp. z o.o., Oddział Reguły, ul. stanisława Bodrycha 97, 05-820 Piastów PGD Zachód Sp. z o.o., Oddział Wrocław, ul. Paprotna 3, 51-114 WrocławPGD Lublin Sp. z o.o., ul. Mełgiewska 7-9, 20-952 Lublin POLSKA GRUPA KOSMETYCZNA DYSTRYBUCJA Sp. z o.o., ul. skośna 12, 30-383 Kraków, tel. (12) 264 42 95, www.pgk-dystrybucja.pl, [email protected] POŚREDNICTWO HANDLOWE POLO, ul. Boruty 3, 15-157 Białystok, tel./fax (85) 651 55 66SONIA Centrum Dystrybucji Kosmetyków, ul. Boya-Żeleńskiego 25, 35-105 Rzeszów, tel. (17) 86 01 200, www.sonai.pl, [email protected] SP. z o.o., Myśliwska 68, 31-718 Kraków, tel. 601 885 180, www.tabox.com.pl, [email protected] TARA SP.J., ul. Korczaka 7/9, 42-200 częstochowa, tel./fax (34) 360 53 20, 324 65 79, www.tara.pl, [email protected] TEMIDO, ul. Łagiewnicka 1c, 41-608 Świętochłowice, tel./fax (32) 245 01 71, www.temido.pl, [email protected]&T, ul. tadeusza Kościuszki 27, 85-079 Bydgoszcz, tel. (52) 345 25 60WIR, ul. Rybnicka 123 c, 44-310 Radlin, tel. (32) 455 23 88, www.hurtownia-wir.com.pl, [email protected] WIT Dystrybutor Kosmetyków, ul. Ustronna 3/9, 93-350 Łódź, tel/fax (42) 683 12 95, www.wit.pl, [email protected] FHU VANILA, chochołów 103, 34-513 chochołów , tel. 0606 385 429, tel./fax (18) 275 72 27, www.vanillahurt.pl, [email protected] VIA – VENETO Sp. j., ul. Główna 36, 61-007 Poznań, tel. (61) 878 05 75, zAM sp. z o.o., ul. chrobrego 14, 87-100 toruń, tel./fax (56) 623 34 65, [email protected] ZIP WIECZOREK Sp. z o.o., ul. Fabryczna 15/4, 20-301 Lublin, tel. (81) 745 07 54, www.zipwieczorek.pl, [email protected]

PISMO BEZPŁATNE DLA HANDLU!PytAJ O NAs W NAJLePszycH HURtOWNIAcH KOsMetyczNO-cHeMIczNycH, U PRzeDstAWIcIeLI HANDLOWycH I W ceNtRALAcH sIecI DROGeRII

CZYTAJĄ NAS M.IN.:

Czytaj nas również na www.wiadomoscikosmetyczne.pl

58 Postaw na półce • Przegląd kosmetycznych nowinek

nOWOŚcI

58-61 Testuj nowości! Wypróbuj, zamów, zarabiaj!

62 O tym się mówi • Co słychać w kosmetycznym światku?

eXtRa

Przeglądaj i oceniajwww.nowoscikosmetyczne.pl

41 Rozmowyo pięknie

• Anna Galińska– mistrzyni makijażu Sephora, opowiada nam, jak z dziewczyny pracującej w perfumerii stała się znaną wizażystką, założycielką bloga, który odwiedzają tysiące kobiet

StReFa UROdy

36 Inwestycje • Jak Verona korzysta na unijnych dotacjach,

czemu zawdzięcza swój szybki rozwój, co chce osiągnąć w Polsce i na świecie, dlaczego chce porządkować rodzimy rynek – o tym wszystkim rozmawiamy z Andrzejem Kozłowskim, prezesem firmy Verona Products Professional

38 Flesz • Newsy z branży

45 Pielęgnacja • Krem o mocy lasera – L’Oréal

robi milowy krok w kosmetyce pielęgnacyjnej

• Zimowe SOS dla skóry – jak ją chronić i regenerować

• Profilaktyka przeciwalergiczna– o zaletach, ale i ograniczeniach, preparatów hipoalergicznych opowiada dermatolog i kosmetolog dr Maria Noszczyk

• Krem jak wykwintne danie lub dzieło jubilera – o szlachetnych komponentach kosmetyków, nie tylko w tych z najwyższej półki

Page 5: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości Kosmetyczne – STyCZeń 2013 5

HANDeL Gorący temat

Zarząd Polbity wystosował pismo do pracow-ników firmy, w którym informuje, że banki ją kredytujące podjęły decyzję o przejęciu w niej 100 proc. udziałów i zobowiązał się do infor-mowania na bieżąco pracowników na temat „zaawansowania prac, które doprowadzą do uzdrowienia sytuacji w spółce“ – czytamy na blogu związków zawodowych pracowników GK Interchem (ZZPGKI). Według tej pu-blikacji, rozważana jest możliwość zasilenia Polbity kredytem, co ma umożliwić jej dalsze funkcjonowanie – wycofanie wniosku o ogło-szenie upadłości oraz pomyślne przejście nie-zbędnego procesu restrukturyzacji. „Opraco-wana i konsekwentnie wdrażana przez zarząd strategia restrukturyzacji Polbity pozwoli w krótkim horyzoncie czasowym ponownie stać się dochodową spółką. Intencją jest uratowanie sieci Drogerii Natura oraz całej Polbity” – cy-tują ZZPGKI pismo podpisane przez prezes Polbita Sp. z o.o. Beatę Szczytowską. Nadal nie wiadomo, co stanie się z innymi spółkami wchodzącymi w skład GK Interchem, w tym z Dogeriami Aster.

Kto, komu i za co zapłaci?10 grudnia 2012 r. Interchem złożył wniosek o upadłość likwidacyjną. Gruchnęła też wiado-mość o odwołaniu zarządu spółki. Od tamtej pory nie doczekaliśmy się żadnego oficjalne-go komunikatu na temat sytuacji w Interchem SA oraz dalszych losów umowy inwestycyjnej z Grupą Eurocash. Przypomnijmy, że umowę tę Eurocash zawarł z Resource Partners Hol-dings II (RPH) – funduszem, do którego należy (należał?) Interchem, we wrześniu ubiegłego roku. Zgodnie z nią miał objąć pakiet mniejszo-ściowy (nie mniejszy niż 25 proc.) w kontro-lowanych przez RPH spółkach należących do Grupy Polbita-Interchem w zamian za wkład niepieniężny w postaci 100 proc. udziałów w spółce Ambra (hurtownia kosmetyczno-che-miczna) oraz sieci Drogerie Koliber. Eurocash i RPH uzgodniły, że w ramach wiążącej je

Banki kredytujące Polbitę przejmują ją za długi – taka informacja obiegła rynek tuż po nowym roku. To efekt złożenia przez Grupę Intechem SA, w której strukturach działa Polbita, wniosku o upadłość likwidacyjną.

umowy Eurocashowi będzie przysługiwa-ło również, w określonych przypadkach, prawo nabycia całości udziałów w Grupie Polbita-Interchem według ustalonych przez strony zasad wyceny. Ponadto Eurocash zo-bowiązał się do udzielenia na rzecz Grupy Polbita-Interchem pożyczki podporządko-wanej na kwotę 60 mln zł po spełnieniu warunków zdefiniowanych w umowie in-westycyjnej, w tym w szczególności uzy-skaniu zgody prezesa UOKiK oraz banków. Co się dzieje? – zapytaliśmy zarząd firmy Resource Partners, motywowani przez za-niepokojonych kontrahentów Interchemu, którzy w samej spółce nie mogli uzyskać żadnych wiążących informacji. – Oczekujemy od Eurocash SA realizacji zo-bowiązań wynikających z umowy inwesty-cyjnej podpisanej 17 września br. Wspólnie z bankami kredytującymi działalność Inter-chem SA analizowane są obecnie scenariu-sze osiągnięcia zakładanych w tej umowie celów, a krótkookresowo – zaspokojenie roszczeń dostawców – poinformował 13 grudnia ub.r. „Wiadomości Kosmetyczne” Ryszard Wojtkowski, partner funduszu Re-source Partners, a także członek Rady Nad-zorczej Interchem SA. Zarząd Eurocash milczał, mimo że wokół Interchemu robiło się coraz bardziej nerwowo. Jednak popro-szony o komentarz nie kazał długo czekać na odpowiedź. – Główne założenia umowy inwestycyjnej z września nie weszły w ży-cie z przyczyn od nas niezależnych. Euro-cash zawsze wykonuje swoje zobowiązania umowne, a zgodnie z treścią umowy inwe-stycyjnej podpisanej z Resource Partners w chwili obecnej na Eurocash nie ciążą jakiekolwiek zobowiązania w zakresie wypłaty określonych kwot na rzecz Reso-urce Partners lub którejkolwiek ze spółek z Grupy Interchem. Jak informowaliśmy już w komunikacie we wrześniu 2012 r., umo-wa inwestycyjna zawierała szereg warun-ków zawieszających, które się nie spełniły, a za ten stan rzeczy Eurocash nie odpowiada – poinformował nas Jacek Owczarek, czło-nek zarządu Grupy Eurocash.

Powtórka z Galerii Centrum?Wniosek o upadłość Interchem wywołał panikę wśród jej partnerów handlowych.

Większość producentów kosmetyków to dostawcy do sklepów Natura i Aster – naj-większej obecnie po Rossmannie sieci droge-rii w Polsce (wg deklaracji Interchem około 400 placówek). Powszechnie wiadomo, że spółka miała wobec nich długi, niektórzy wstrzymali dostawy, zastanawiali się nawet nad złożeniem zbiorowego pozwu do sądu. Jednak, na ile to było możliwe, handlowali z nią nie chcąc rezygnować z dystrybucji w kilkuset sklepach. Przerażeni wizją ewen-tualnej upadłości Interchemu w rozmowach z naszą redakcją przyznawali, że obawiają się scenariusza podobnego do upadku Galerii Centrum w 2009 roku, gdy nie udało im się odzyskać wierzytelności sięgających w nie-których przypadkach setek tysięcy złotych. Pod koniec grudnia zarząd Interchem roz-począł jednak spotkania z dostawcami, w których – jak nam zdradzili – uczestniczył również przedstawiciel m.in. Alior Banku. Informowano podczas nich, że Polbita bę-dzie spłacać swoje zobowiązania w ratachi zamierza za wszelką cenę utrzymać należącą do niej sieć Drogerie Natura. Firma reprezen-tująca wobec mediów Alior Bank nie udzieli-ła odpowiedzi na oficjalne pytanie o przejęcie Polsbity ze względu na „obowiązującą tajem-nicę bankową oraz handlową”. Alior Bank był głównym organizatorem finansowania przejęcia Polbity przez Interchem. Z ramienia banku za projekt odpowiedzialne było Biuro Kredytów Strukturyzowanych, które w grud-niu 2011 r. pożyczyło spółce Interchem 220 mln zł na przejęcie Polbity i należącej do niej

sieci Drogerie Natura. „Cieszymy się, że mo-gliśmyuczestniczyć jako agent konsorcjum, w tej strategicznej dla firmy Interchem

banki przejmują pOLbiTĘpada,

zarząd chce raTOwać drOgerie naTura

Interchem

Page 6: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości Kosmetyczne – STyCZeń 20136

HANDeL Gorący temat

transakcji” – czytaliśmy wówczas w komu-nikacie prasowym słowa wiceprezesa Alior Banku Artura Maliszewskiego. A ówczesny prezes Intechem SA, Paweł Chodakowski-Malkiewicz, zapewniał: „W wyniku transak-cji sieć sklepów drogeryjnych zarządzanych przez Interchem zwiększyła się trzykrotnie do 400 lokalizacji w Polsce. Dzięki finansowaniu transakcji przez Alior Bank jesteśmy w stanie zaprezentować nową bardzo agresywną stra-tegię rozwoju. Interchem stał się tym samym wiodącym operatorem sklepów drogeryjnych w kraju, zamierzamy zwiększyć efektywność segmentu detalicznego dzięki pełnemu wyko-rzystaniu efektów synergii. Integracja operacji segmentu detalicznego pozwoli przedstawić naszym klientom najlepszą możliwą ofertę handlową.”

Obietnice a rzeczywistośćZ zarządu spółek wchodzących w skład Grupy kolejno odchodzili menedżerowie – szokiem było szczególnie pozbycie się Wojciecha Filipczyka, który przez lata zarzą-dzał Polbitą i Drogeriami Natura – szefowie działów marketingu, handlowego i innych. Nie mogąc zrozumieć, co dzieje się w Inter-chemie, kto jest odpowiedzialny za bałagan i brak komunikacji z partnerami handlowymi, producenci pojawiali się nawet na konferen-cjach prasowych, by spotkać się z członkami zarządu firmy i żądali odpowiedzi na pytania w obecności dziennikarzy. Alarmowali nas, że firma zalega z płatnościami, że są zmuszeni wstrzymywać dostawy, że wraz ze zmianami właścicielskimi, kolejnymi „wizjami rozwo-ju” oczekuje się od nich podpisywania no-wych kontraktów i niebotycznych opłat mar-ketingowych. Przypominali, że Interchem był głównym dostawcą do sklepów Bomi (w 2009 r. umowa na wyłączność dostaw artykułów chemicznych została przedłużona aneksem do 10 lat. W zamian Nadzwyczaj-ne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy In-terchem SA uchwaliło skierowaną do Bomi emisję akcji serii C w ilości 174 330 sztuk sta-nowiących 21,9 proc. kapitału zakładowego Interchem SA), które upadły... Nie udała się współpraca Interchemu z siecią Kosmeteria, dla której miał być operatorem logistycznym. Były wielkie obietnice budo-wania nowoczesnej dystrybucji, tworzenia przeciwwagi dla Rossmanna, atrakcyjnych warunków dostaw, wspólnego systemu kom-

puterowego. Skończyło się na zerwaniu umo-wy, ku radości właścicieli sklepów, którzy nie mogli zrozumieć, dlaczego nie mogą się do-czekać na towar. Były zapowiedzi budowania największej sie-ci franczyzowej – A’propos. Grzegorz Nędza, wiceprezes Interchemu (również już były) odpowiedzialny za rozwój tego projektu, obiecywał powstanie sieci złożonej z nawet 500 placówek bazujących na ofercie perfu-meryjnej, chemicznej oraz spożywczo-prze-mysłowej. Z naszych ostatnich informacji wynika, że pod szyldem A’propos występuje około 90 sklepów. Poza komunikatami PR o kolejnych placówkach dołączanych do sie-ci, które sporadycznie napływają do naszej redakcji, cisza...

Pracownicy dowiadują się ostatniLektura portalu gowork.pl, na którym każdy może wyrazić opinię o swoim pracodawcy, w przypadku Interchemu przyprawia o ból gło-wy – tak wiele tu oskarżeń o niekompetencję, żalu i złych emocji. Już w połowie ubiegłego roku ktoś pod hasłem polbita wpisał: „Właśnie jesteście świadkami początku końca. Niestety firmą kierują nieodpowiednie osoby. Wszy-scy zacznijcie szukać pracy, bo do końca roku obie firmy przestaną istnieć. Pójdą do kasacji. Może Polbitę będzie można kupić za 1 zł :-) a Interchem za 0 zł. A jeszcze w 2011 to Inter-chem wiódł prym i był najsilniejszy a Polbita kulała. Teraz Polbita nadal kuleje a Interchem umarł. Widać, że Polbita to taka choroba. Jak już dopadnie to choruje się przez kilka mie-sięcy a później to już wegetacja”. Istniejący od niedawna blog Związków Zawodowych Pracowników Grupy Kapitałowej Interchem, również zaczyna zapełniać się wpisami od zdenerwowanych i zdezorientowanych ludzi. Boją się, że stracą miejsca pracy, pieniądze, zastanawiają się, jak zarząd firmy może ich tak traktować, dlaczego nie informuje o sytu-acji. Z ostatniego komunikatu, na który powo-łują się ZZ wnioskują, że zamknięte zostaną wszystkie inne spółki, oprócz Polbity i Droge-rii Natura, a więc także drogerie Aster (mimo obietnicy połączenia z Naturą) i już donoszą o zwolnieniach i wypowiedzeniach umów naj-mu lokali. Osoba pod nickiem Krzyżak pisze: „Nie rozumiem czemu miało służyć połącze-nie się naszych spółek. Kilka lat pracowałam w Drogerii Aster i dopóki nie połączyliśmy się z Drogeriami Natura było bardzo dobrze.

Ceny były przystępne, klienci zadowoleni, pracownicy również. Każdy wiedział co ma robić i każdy był dla siebie człowiekiem. (…) Jesteśmy wciąż oszukiwane. Każą nam za-ufać – ale komu?”Fiona dodaje: „Boli mnie, że zawsze były-śmy II kategorią pracowników. Nic nam się nie należy a praca w dyktaturze jest najlepsza i najbardziej efektywna. Świadomie zlikwi-dowano chemię – a przecież to w wielu dro-geriach było podstawą handlu. I niech ktoś mi powie że nie byłyśmy przeznaczone na „odstrzał” na samym starcie”.Jak było naprawdę? Niestety tego się pewnie nigdy nie dowiemy. Co będzie dalej? To też wielka niewiadoma. Producenci uważają, że Drogerie Natura – bądź co bądź znana marka – uwolnione od balastu Interchemu, ostatecz-nie i tak trafią do Grupy Eurocash, ewentual-nie kupi je Jeronimo Martins, właściciel dro-gerii Hebe i dyskontów Biedronka. „Przecież bank nie zajmie się prowadzeniem drogerii” – mówią. Dziś już są trochę spokojniejsi, bo do niektórych na początku roku wpłynęły pierwsze pieniądze za zaległe faktury.

Niekończąca się opowieśćInterchem (choć de facto należałoby mówić o funduszu Resource Partners) w listopadzie 2011 roku, ku zaskoczeniu całej branży, przejął Polbitę i Drogerie Natura. W styczniu 2012 r. zarzucił rynek ulotkami o franczyzowej sieci A propos. „Zachowując niezależność, sko-rzystaj z potencjału, jaki daje sieć prawie 400 placówek drogeryjnych. Wspólnie stanowi-my siłę przetargową wobec dostawców!” – nawoływał właścicieli sklepów zachęca-jąc ich do przystąpienia do sieci. W lutym zapowiedział rebrading wszystkich drogerii Aster na Natura, zaznaczając że marka Aster zostanie wykorzystana do tworzenia franczy-zowej sieci (tak jak A’propos). Dostawcy zo-stali poinformowani, że będą podpisywać ze spółką dwuletnie kontrakty. W marcu ogłosił, że rusza z projektem marketów drogeryjnych Aster i, że do końca 2013 roku będzie miał 100 partnerskich sklepów. Obwieścił rów-nież, że jest zainteresowany przejęciem dro-gerii po upadającym Schleckerze. W maju ze stanowiskiem prezesa Interchem SA pożegnał się Paweł Chodakowski-Mal-kiewicz. Zastąpiła go Beata Szczytowska, wiceprezes i dyrektor finansowy spółki. We wrześniu wszedł do gry Eurocash, który zapowiedział, że docelowo jest zaintereso-wany przejęciem całości udziałów w grupie Polbita-Interchem. 27 listopada dowiedzieli-śmy się, że drogerie Natura i Aster łączą się i zmieniają logo, na takie „które w zamy-śle ma być rodzinne, nowoczesne oraz ma wyrażać otwartość na potrzeby klientów”, a pierwsza drogeria nim oznaczona zostanie otwarta 29 listopada. 10 grudnia 2012 r. do gdańskiego Sądu Rejonowego wpłynął wnio-sek o upadłość likwidacyjną Interchem...

Katarzyna Bochner

Beata Szczytowska, prezes zarządu Polbita sp. z o.o.: Polbita sp. z o.o. nie jest już praw-nie częścią Grupy Kapitałowej Interchem. Nowym właścicielem zostało konsorcjum banków kredytujących Grupę. trwają procedury mające na celu wprowadzenie odpowiednich zmian w Krajowym Rejestrze sądowym. Rozmowy z dostawcami wciąż trwają, mamy nadzieję, że zakończą się w najbliższych dniach.Krzysztof Lobert, prezes zarządu, Interchem S.A.: eurocash nie zostanie inwestoremstrategicznym Grupy.

Z ostatniej chwili!

Page 7: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013
Page 8: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 20138

Handel Praktycy w obiektywie

AgnieszkA szwed, drogeriA koliber, kobierzyce

Pani Agnieszko, potrzebujemy wstępu do rozmowy, czyli kilka słów o przeszłości…W marcu 2013 roku minie 19 lat odkąd za-częliśmy wraz z mężem swoją działalność w handlu. Byliśmy po różnych zawodach, świeżo po ślubie, odłożyliśmy parę groszy. Akurat trafiła się okazja, zwolnił się lokal do wynajęcia. Zaczęliśmy sprzedawać chemię – proszki do prania, środki czystości, my-dła. Zaczęliśmy się rozwijać, według mnie w szybkim tempie, bo po 5 latach z 20-me-trowego lokalu przenieśliśmy się na blisko 60 metrów. W dalszym ciągu działaliśmy jednak na dzierżawie, więc obciążeniem był czynsz – prawdziwa zmora.

Ale od ubiegłego roku już jesteście Pań-stwo „na swoim”.Tak zadziałał splot różnych wydarzeń. Właściciel budynku, w którym prowadzi-liśmy działalność, ogłosił upadłość. Cały obiekt został wystawiony na sprzedaż przez syndyka. Kupiliśmy tę nieruchomość w centrum naszych Kobierzyc – działka 2 tys. mkw. i piętrowy budynek 860 mkw., w którym na dole znajdują się sklepy, a na górze lokale usługowe oraz mieszkania.

To ogromna zmiana.Owszem i nie tylko w sensie biznesowym. Wiadomo, że jesteśmy obciążeni wielo-letnim kredytem, czynsz zamienił się w ratę bankową, ale wierzymy w to przedsię-wzięcie. Teraz naprawdę inwestujemy we własną przyszłość. Prowadzimy w tym bu-dynku drogerię Koliber i sklep z artykułami szkolnymi. Resztę pomieszczeń wynajmu-jemy. Zaczęliśmy się starać dużo wcześniej

Pani Agnieszka Szwed, po wprowadzeniu samoobsługii standardów obowiązujących w sieci drogerii Koliber, już w ciągu trzech tygodni miała o ponad 20 proc. wyższe obroty w swoim sklepie. W kolejnych miesiącach efekty były podobne. Po pół roku, w rozmowie ze mną, tryska optymizmem i zapewnia, że widzi dla siebie nie tylko miejsce na rynku ale i możliwości dalszego rozwoju. Ale dodaje, że tego rozwoju trzeba chcieć, szukać niezagospodarowanychobszarów, niszy, specjalizacji. Trzeba czytać, szkolić się, zdobywać wiedzę ze wszystkich możliwych źródeł. Bycie niereformowalnym „drewniakiem” mnie nie interesuje – śmieje się.

o najemców, więc mamy zagospodarowaną powierzchnię praktycznie w 100 procentach.

Ciągle się Pani uśmiecha, wręcz emanuje energią. Burzy Pani obraz osoby obciążonej gigantycznym kredytem. Zawsze myślimy optymistycznie, zarówno ja, jak i mąż. Może dlatego to wszystko ja-koś się udaje. Nie narzekamy, bo nawet jak jest źle, to zawsze jest jakieś rozwiązanie, alternatywa. Wrodzony optymizm daje nam „pozytywnego kopa” do działania. Nigdy nie brakowało nam nowych pomysłów, a szczególnie mężowi, który potrafił wy-czuć rynkowe tendencje na kilka miesięcy do przodu i w odpowiednim czasie dopaso-wać się do nich.

A jednak generalnie bardziej jesteśmy skłonni do narzekania, boimy się otwarcie powiedzieć, że osiągnęliśmy sukces. Pani też tak ma?Nie, ja powiem otwarcie, że dla mnie i na miarę naszych możliwości to jest sukces, że od 20-metrowego sklepiku doszliśmy do 190-metrowej samoobsługowej drogerii.

Prowadzi Pani drogerię w ramach franczyzowej sieci Koliber. Była pani wcześniej związana z jakąś siecią?Nie, bardzo długo działałam samodzielnie. Później, kiedy pojawiły się sieciowe pro-jekty, zastanawiałam się nad wejściem do Kosmeterii. Jednak okazało się to niemożli-we, ponieważ w tej sieci działają sklepy ko-smetyczne sensu stricte, a ja handlowałam również chemią i na niej tak naprawdę na-dal bazuję. Chociaż mam już bardzo szeroki

Nie boje sie slowa sukces

Page 9: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 2013 9

asortyment kosmetyczny, to póki co chemia daje nam utrzymanie. Jedna trzecia dzien-nego utargu pochodzi ze sprzedaży kosme-tyków, a dwie trzecie z chemii. Myślę, że w dużej mierze jest to kwestia przyzwycza-jenia klienta do miejsca, w którym zaopatru-je się w dany asortyment.

Była Pani jedną z pierwszych osób, które zdecydowały się na wprowadzenie pełnego standardu sieci Koliber w zakresie wyposa-żenia, wystroju wnętrza, zarządzania kate-gorią. Czy zmiany zaowocowały realnymi biznesowymi korzyściami?Zdecydowanie. Po wdrożeniu wizualizacji nastąpił 20-procentowy wzrost sprzedaży kategorii kosmetycznych. To się stało do-słownie natychmiast. 5 sierpnia otworzy-łam sklep w nowej wizualizacji, a na koniec sierpnia już miałam takie efekty. We wrze-śniu było to samo i w kolejnych miesiącach. Cały czas przybywa nam klientów drogeryj-nych, co bardzo nas cieszy, na to liczyliśmy, bo część osób kupujących chemię, około 200 paragonów w skali miesiąca, straciliśmy po otwarciu Biedronki. Konsumenci prze-rzucili się na markę własną tej sieci. Zwięk-szając asortyment produktów w chemicznej kategorii nie zyskuję już wzrostu sprzedaży. Natomiast przed drogerią widzę nadal per-spektywy rozwoju.

Zastanawiałam się właśnie nad tym, czy opłaca się sprzedawać chemię, skoro konkurencja jest tak liczna, można przecież te produkty kupić w hipermarketach i supermarketach, dyskontach…Wbrew pozorom nadal można na chemii zarabiać. Ja staram się mieć szeroki asorty-ment. Nie opieram się jedynie na potenta-tach, jak Unilever, Procter & Gamble czy Henkel. Wyszukuję też niszowych produ-centów, którzy są mniej znani, ale mają pro-dukty dobrej jakości. Z kolei ci najwięksi producenci organizują z nami bardzo cieka-we promocje. Przykładem niech będzie Cus-sons, który w jednej z promocyjnych akcji ufundował trzy bony o wartości 750 zł każ-dy na zakupy w sieci sklepów AGD. Może sobie pani wyobrazić, jakie to jest ogromne wydarzenie w maleńkiej miejscowości, gdy ktoś zdobędzie taką nagrodę. Bardzo pod-niosło nam to sprzedaż proszków E. Poza tym po otwarciu Biedronki straciłam tylko takich klientów, którzy kupowali u nas na zasadzie uzupełnienia – tani płyn do na-czyń, czy najtańszy papier toaletowy. Na-tomiast zyskałam klienta kompleksowego, który przychodzi do mojego sklepu i kupuje wszystko, co jest mu potrzebne do domu i dla siebie. I takich klientów mam coraz więcej, w ogóle pojawia się coraz więcej no-wych twarzy, których wcześniej nie widzia-łam. Myślę, że spora w tym zasługa gazetki

reklamowej, którą wydaje-my jako Koliber, ponieważ klienci przychodzą właśnie z nią i przyznają, że nie wie-dzieli nawet, że w tym miej-scu jest taka fajna drogeria. Wcześniej, zanim wstąpiłam do sieci, przygotowywałam gazetkę reklamową sama, ale koszty były ogromne! Teraz dostaję bezpłatnie 3 tys. eg-zemplarzy gazetki z Kolibra i dystrybuuję ją na własny koszt bezpośrednio do do-mów klientów z terenu gmi-ny Kobierzyce.

A jak zareagowali na zmia-ny w Pani sklepie producen-ci, dostawcy?Znakomicie! Zyskałam do-stęp do lepszych cen, ofert promocyjnych. Najwyraź-niej stałam się zauważalna (śmiech), bo przyjeżdżają do mnie przedstawiciele handlowi największych firm koncernowych, takich jak L’Oréal czy Coty. Wcze-śniej tu na wieś nie zaglądali (śmiech).

Jak przebiegał proces dostosowywania drogerii do wymogów sieci Koliber? Czy sama Pani musiała wszystko zorganizować, czy otrzymała Pani jakąś pomoc?Tu trzeba przede wszystkim wspomnieć o panu Krzysztofie (Krzysztof Thomas – dyrektor sieci Koliber – red.). Jak tylko się pojawił, od razu wiedziałam, że jest to odpowiedni człowiek, z dużą wiedzą, który może nam pomóc. To on właściwie wszystko zaplanował, wymierzył, zapro-ponował regały, układ towarów na półkach z uwzględnieniem podziału na kategorie, szerokości i głębokości asortymentu. Jak to zostało wdrożone, dopiero wtedy jak na dłoni zobaczyłam swoje błędy. Wiele rze-czy do tej pory robiłam intuicyjnie, co nie znaczy, że dobrze. Poza tym sprzedawałam zza lady, a obecnie wprowadziłam samoob-sługę, co wymagało zupełnie innego zago-spodarowania przestrzeni i ułożenia towaru.

Ma Pani prawie 20 lat doświadczenia w handlu. Nagle przychodzi ktoś i mówi: proszę to zrobić tak i tak, bo ja uważam, że tak będzie lepiej. Nie denerwowało to Pani?Nie, absolutnie. Zresztą nie byłam do ni-czego przymuszana. Wysłuchałam porad, uwag i dopasowałam je do własnych po-trzeb, wiedząc, że nie wszystko, co jest

Wnętrze sklepu kusi przez duże i niezasłonięte okna wystawowe

Perfumeria w samoobsłudze i w zasięgu wzroku ekspedientki stojącej za kasą

Właścicielka drogerii promuje polskie marki

Page 10: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Handel Praktycy w obiektywie

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 201310

wyższa półka cenowa. Myślę, że byłabym w stanie sprzedać kosmetyk do pielęgnacji twarzy w maksymalnej cenie 100 zł. Rów-nież w przypadku produktów do makijażu opieram się na tańszych markach, takich jak Bell, Pierre Rene, Vipera, Miyo – dla na-stolatek, a najdroższą kolorówką jest Gosh. Natomiast z palety wyżej pozycjonowanych marek, takich jak L’Oréal, Max Factor, Bo-urjois, oferuję najlepiej sprzedające się pro-dukty. Zarówno w przypadku kosmetyki pielęgnacyjnej, jak i kolorowej bardzo sobie cenię i promuję wśród klientów polskie pro-dukty. Przypuszczam jednak, że jeszcze będę wprowadzała różne zmiany w asortymen-cie. Do tej pory pracowałam tylko na kasie fiskalnej, nie miałam sprzedażowego sys-temu komputerowego, nie wiedziałam, ile mam produktów w sklepie, jaki mam stan magazynowy. Sprzedawaliśmy „na czuja”. W grudniu zrobiłam ostatnią inwentaryzację i od stycznia uruchamiam system kompute-rowy. Nie mogę się już doczekać!

Widzę, że jest Pani rzeczywiście przekonana do tego, co robi…Bardzo. Muszę podkreślić, że przełomo-wym momentem w moim biznesowym życiu były dla mnie szkolenia prowadzone przez markę Gosh. Szczególnie chodzi mi o spotkania z panią Iloną Spychalską, która te szkolenia prowadziła. Myślę, że nawet o tym nie wie, jak bardzo mi pomogła, ni-gdy bezpośrednio nie rozmawiałyśmy. Ale to właśnie ona otworzyła mi oczy na wie-le zagadnień z zakresu technik sprzedaży, zarządzania personelem, obsługi klienta. Sama staram się teraz zdobywać wiedzę wszelkimi sposobami. Zaczytuję się w ar-tykułach szkoleniowych w „Wiadomościach Kosmetycznych” – genialna sprawa! Do-piero zauważam, że jest mnóstwo mechani-zmów, które rządzą klientem i na które my, jako sprzedawcy – ja też cały czas aktywnie sprzedaję – mamy wpływ.

Dalsze plany?Stworzyłam ministanowisko do wizażu, które chcę jeszcze udoskonalić. Mam już sporą wiedzę na temat sztuki makijażu, być może w przyszłości otworzę salon wiza-żu połączony z usługami kosmetycznymi. Zastanawiam się też nad stoiskiem fryzjer-skim, ale to już bardziej odległa przyszłość. Najpierw muszę zrobić kurs fryzjerski. Nie zamierzam być fryzjerką, ale nie wyobra-żam sobie, żebym zabierała się za nowe projekty nie mając fachowej wiedzy z danej dziedziny. Tak już mam (śmiech).

RozmawiałaKatarzyna Bochner

normą w skali kraju, sprawdzi się na lokalnym rynku. Mam na myśli przede wszystkim zatowa-rowanie. Moja drogeria słynie np. z olbrzymiego wyboru la-kierów do paznokci, jest to mój znak szczególny. Przyzwycza-iłam klientki, że mam wszelkie-go rodzaju marki i odcienie. Pan Krzysztof zachodził w głowę, po co mi tego tyle (śmiech). A po to, że zdarza się, że sprzedaję na-wet 100 sztuk lakierów dziennie. Uparłam się więc, żeby lakiery miały oddzielną półkę, na której będą bardzo wyraźnie wyeks-ponowane. W szafach makijażo-wych lakiery do paznokci nie są już tak widoczne, są tylko jednym z wielu produktów. A przecież kobiety kupują je „oczami”, nie z jakiejś nieodpartej potrzeby. Jak staną przed półką, gdzie mają do wyboru kilkanaście odcieni

błękitu albo różu, to nie skuszą się na kilka? Oczy-wiście, że skuszą (śmiech)!

Tego właśnie bardzo obawiają się właściciele sklepów, których zachęca się do wstępowania do franczyzowych sieci, że będą musieli wbić się w sztywne ramy i zama-wiać towar, który nie pasuje do ich lokalnych klientów. Moje dotychczasowe do-świadczenia pokazują, że tak się nie dzieje. Jak się ma mocne argumenty, to można się nimi posłużyć w rozmowach o dobo-rze asortymentu, o czym świadczy przykład lakie-rów do paznokci, który przed chwilą podałam. Za-rząd sieci nie wymaga też ode mnie niebotycznych obrotów. Muszę mieć ko-smetyki z gazetki, ale to przecież oczywiste. Po-sługując się gazetką, a nie mając pokazanych w niej produktów ośmieszyła-bym się i przed klientami, i przed producentami. Obecnie opieram drogerię na różnorodnym asorty-mencie. Sprzedaję marki masowe, od kremu Ce-lia za 5 zł do Yoskine za 80 zł – to jest u mnie naj-

W kategorii kosmetyków do koloryzacji włosów królują marki koncernów, według pani Agnieszki polskim markom trudno z nimi konkurować

Bardzo duży wybór lakierów do paznokci to

charakterystyczna cecha drogerii w

Kobierzycach, dlatego dostały

własny regał ekspozycyjny

Chemia gospodarcza stanowi bardzo ważną i dochodową część asortymentu sklepu

Page 11: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 2013 11

Page 12: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Handel Praktycy w obiektywie

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 201312

zawierające składniki o działaniu relaksują-cym i odprężającym oraz akcesoria do pielę-gnacji ciała), a także Slatkin & Co (eksklu-zywne zapachy do domu – świece i spraye). Sama kolekcja Signature to ponad 25 zapa-chów. Jesienią, gdy ruszyły polskie sklepy Bath & Body Works, promowane były m.in. aromaty japońskich kwiatów wiśni, frezji, gruszki, kawy z mlekiem czy świeżo zerwa-nych owoców. Było więc bardzo jesiennie, choć jeszcze z odrobiną wspomnień o le-cie. Miesiąc później na półkach pojawił się już jednak nowy zapach – Cashmere Glow – z aromatami brzoskwini, wanilii i piżma, kojarzącymi się już bardziej z zimowym otuleniem i miękkimi, ale ciepłymi tkanina-mi, których o tej porze roku tak nam w pol-skim klimacie potrzeba. Na zapachowe linie składają się: żel pod prysznic, balsam, krem i mgiełka do ciała. Ciężko więc wyjść tylko z jednym produktem.

Wokół zapachu wszystko się tu kręci. Ko-smetyki do pielęgnacji ciała, mydła, świece, aromatyczne olejki do domu lub do samo-chodu w rozmaitych liniach zapachowych wypełniają wnętrze salonów Bath & Body Works. Całkowicie otwarte przestrzenie, z ekspozycjami dostępnymi na wyciągnię-cie ręki z alejki galerii handlowej, wciągają klientów w bajeczny świat. Wrażeniu prze-pychu towarzyszy nierozerwalnie z nim związane uczucie rozterki – jak tu się na coś zdecydować, kiedy chciałoby się spróbować wszystkiego?

Dla siebie i dla domuW Bath & Body Works mamy do dyspozycji kolekcje Signature (preparaty pielęgnacyjne do ciała), C.O. Bigelow (naturalne prepa-raty łagodzące), Aromatherapy (produkty o właściwościach pielęgnacyjnych i aroma-terapeutycznych), True Blue SPA (kosmetyki

Zabawa zapachem – na to postawiła amerykańska marka Bath & Body Works. W Stanach Zjednoczonych ma 1600 sklepów, w Polsce otworzyła dwa testowe w warszawskich centrach handlowych – w Złotych Tarasach oraz w Galerii Mokotów.

Co trzy tygodnie zmiana promocjiW strategii marki ważne jest to, by konsu-menci bez większych wyrzeczeń finanso-wych mogli sobie pozwolić na sezonowe zmiany nastroju podczas pielęgnacyjnych zabiegów. – Nie chcieliśmy wprowadzać kolejnej marki luksusowej. Dlatego ceny produktów oferowanych w Polsce są czę-sto niższe niż w Stanach Zjednoczonych – mówi Monika Grabarczyk z firmy Al-shaya, która wprowadziła markę Bath & Body Works do Polski. Balsamy, kremy czy mydła kosztują ok. 30 zł. Jest jednak mnóstwo możliwości, by zapłacić za nie jeszcze mniej. W strategię sprzedaży na stałe wpisane są bowiem promocje, np. wszystkie mydła 10 zł taniej, drugi pro-dukt za darmo lub za dowolny produkt z danej serii zapachowej balsam do ciała gratis. Promocyjne oferty są co trzy tygo-dnie zmieniane tak, by wciąż zaskakiwać czymś nowym, nawet tych najwierniej-szych klientów, którzy odwiedzają sklep częściej niż raz w miesiącu.

Może coś podpowiem?Kolejna zasadą panującą w Bath & Body Works jest to, że sprzedaż odbywa się w sposób aktywny. Obsługa sklepu dba o to, by klient przed zakupem był przeko-nany, czy właśnie ten produkt, o tych, a nie innych nutach zapachowych, będzie mu odpowiadał. W razie wątpliwości konsul-tantka pomaga dobrać kosmetyk lub za-pach stosowny do okazji lub pasujący do aktualnego nastroju. Cierpliwie pokazuje nawet marudnym klientom (sprawdziliśmy

Bath& Body Works,

czyli zApAchowy zAwrót głowy

Oficjalnego otwarcia sa-lonów w Polsce dokonali

Tony Garrison, dyrektor kreatywny

Bath & Body Works i Małgorzata Rozenek, znana jako Perfekcyjna

Pani Domu

Page 13: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 2013 13

osobiście w salonie w Galerii Mokotów) produkt za produktem, tłumacząc, jakie dominują w nim nuty zapachowe, a wcze-śniej stara się dowiedzieć o przynajmniej ogólne preferencje klienta („czy lubi pani świeże, lekkie zapachy, czy raczej cięż-sze, słodkie”). Informuje o przeznaczeniu produktu, wymienia jego zalety, zaprasza do aktualnych promocji. Z pomocą takiej osoby odnalezienie ulubionego – czy to zmysłowego, czy seksownego, romantycz-nego, świeżego lub przytulnego – zapachu staje się łatwiejsze.

Testowanie jak we własnej łazienceKosmetyki można wypróbować. I nie cho-dzi tylko o to, że standardowo, jak w wielu innych miejscach, umożliwia się sprawdze-nie konsystencji balsamu na nadgarstku czy zapachu na przygotowanym papierowym pasku. Klienci mogą przetestować działanie i zapachowe nuty mydeł w płynie oraz prze-konać się o ich nawilżającej i odżywiającej funkcji. W tym celu w sklepach zostały zain-stalowane… umywalki. Aktywny sposób sprzedaży, w którym ogromną rolę ma do odegrania konsultantka,

a także stale obecne, choć często zmieniające się, promocje cenowe i produktowe sprawi-ły, że marka jest bardzo dobrze postrzegana w Stanach Zjednoczonych, gdzie ma 1600 sklepów. – Mamy nadzieję, że tak będzie i u nas – zaznacza Monika Grabarczyk. War-szawskie sklepy są testowymi. Jeśli polscy konsumenci zaakceptują markę, kolejne sa-lony pojawią się w najbliższym czasie w co najmniej dwóch innych dużych miastach.

anna zawadzka-szewczykfot. serwis prasowy Bath & Body Works

Nietypowy element wyposażenia sklepu – umywalka, nad którą można wypróbować mydła w płynie, sprawdzić, czy odpowiada nam ich zapach, konsystencja, funkcje pielęgnacyjne

Wybór produktów ułatwia przejrzysta ekspozycja i dodatkowe oznaczenia nut zapachowych produktów

Sprzedawca ma być aktywnym konsultantem – to jedna z zasad obowiązujących w tej sieci sklepów

Wystrój sklepów, bogactwo asortymentu kuszą i zachęcają do zakupów

Wciąż nowe promocje działają jak system lojalnościowy. W Stanach Zjednoczonych marka ma liczne grono wiernych klientów. Czy tak będzie też u nas?

Page 14: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Handel Flesz

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 201314

najlepsze sklepy internetowe w kategorii „zdrowie i uroda” Zdrowie i uroda punkty 1. perfumeria.pl 72,25 2. iperfumy.pl 70,00 3. tagomago.pl 68,50 4. cefarm24.pl 67,75 5. domzdrowia.pl 67,25 6. dolce.pl 66,50 7. i-apteka.pl 64,25 8. aptekaotc.pl 63,00 9. perfumy-perfumeria.pl 59,7510. tanie-leczenie.pl 57,25

Źródło: Money.pl

Prawie 250 sklepów w sieci drogerie labooW ciągu roku liczba sklepów działających pod szyldem La-boo wzrosła prawie trzykrotnie. W listopadzie 2011 w sieci znajdowało się 86 sklepów, a w listopadzie 2012 było już 246 we wszystkich województwach. W styczniu 2012 roku w Laboo stworzone zostały dwie nowe kategorie sklepów: Partner i Strefa, co umożliwiło współpracę z siecią sklepom o innym niż kosmetyczny profilu głównym. Kluczowym wyda-rzeniem minionego roku było dla sieci uruchomienie maga-zynu centralnego. – Powołanie do życia spółki Integra Nova zagwarantowało sklepom niezależne, bezpieczne źródło dostaw oraz umożli-wiło podpisanie ważnych dla sieci umów – mówi Paweł Woch, dyrektor zarządzający sieci, wcześniej pełniący funkcję dyrek-tora handlowego. Podkreśla, że Drogeriom Laboo udało się zrealizować wiele z założonych na miniony rok celów i zapo-wiada dalsze prace nad podnoszeniem standardów sieci, kon-sekwentne wdrażanie elementów tożsamości wizualnej oraz szeroko pojęte działania marketingowe zmierzające do coraz bardziej rozpoznawalnej marki. (kb)

Perfumeria.pl najlepsza w rankingu sklepów internetowych Perfumeria.pl znalazła się na pierwszym miejscu w rankingu sklepów internetowych w kategorii Zdrowie i uroda (leki, kosmetyki, perfumy). Drugie miejsce przypadło w udziale sklepowi iperfumy.pl; trzecie – ta-gomago.pl. – W tej kategorii prym wiodą drogerie, które nie tylko świet-nie prezentują swoje produkty, ale są często o krok dalej jeśli chodzi o funkcjonalność i intuicyjność poruszania się po witrynie. E-apteki z kolei oferują niejednokrotnie wiele artykułów i praktycznych informacji na temat zdrowia itp. W tej branży dosyć często można otrzymać upo-minek lub gratis do zakupów – napisali autorzy badania. W odniesieniu do całego rankingu podkreślili, że najlepsze sklepy internetowe stawiają na prostotę i łatwość dokonywania zakupów oraz pomoc w ich doko-nywaniu. Służyć mają temu coraz lepsze wyszukiwarki, możliwość filtro-wania, przechowywania informacji albo porównywania produktów we-dług różnych kryteriów. Większość sprzedawców informuje też klienta od razu o wszystkich kosztach. Ranking już po raz siódmy przeprowadził portal biznesowy Money.pl, tym razem z Gazetą Wyborczą i serwisem Wyborcza.biz. Ocenie podda-nych zostało ponad 100 największych i najpopularniejszych sklepów internetowych. Każdy z nich został zbadany pod kątem 60 kryteriów, które mają największe znaczenie dla potencjalnych klientów. Analizo-wana była przyjazność i funkcjonalność witryn, asortyment, sposoby dostarczania towarów i możliwości płacenia za nie, a także bonusy i pro-mocje oferowane klientom. (kb)

Komplex-torus buduje sieć JawaSpółka Komplex-Torus rozpoczęła budowę sieci drogerii pod marką Drogerie Jawa oraz sieci patronackich stoisk w sklepach spożywczych pod marką Jawa Czysto i Pięknie. Do sieci przy-łączyło się 30 drogerii. Do końca 2013 r. firma chce pozyskać ponad 100 drogerii oraz 150 sklepów spożywczych. – Naszym partnerom przekazujemy wiedzę na temat planowania prze-strzeni sklepu, standardów wizualizacji i optymalizacji asor-tymentu. Oferujemy również kompleksowe wsparcie przy otwieraniu nowych placówek – zapewnia Paweł Drewnowski, dyrektor generalny sieci Jawa, wcześniej współtwórca sieci drogerii Aster i A’ propos.Sieć Jawa nie jest nowym pomysłem. W latach 1997-2004 Komplex-Torus już podejmował działania integracyjne two-rząc grupę zakupową Jawa, do której należało 800 sklepów. Komplex-Torus to dystrybutor artykułów chemicznych, higie-nicznych i kosmetycznych o rocznych przychodach na pozio-mie 150 mln zł. Firma posiada 7 magazynów i 5 cross-docków, obsługuje 2400 aktywnych klientów detalicznych miesięcznie, wysyła 400 przesyłek dziennie. Od sierpnia 2011 roku firma była zaangażowana w budowanie sieci Drogerie Polskie na swoim terenie działania, ale współpraca pomiędzy nią a spółką Błysk, która udziela licencji master franczyzy na rozwój projektu Dro-gerie Polskie, zakończyła się w listopadzie ub. r. (kb)

CZYNNE:

10-18

Proj

ekt w

itryn

y dr

oger

ii Ja

wa

Page 15: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

douglas Beauty studio jedzie w Polskę Sieć perfumerii Douglas planuje w 2013 roku spotkania z kilkunastoma tysiąca-mi konsumentek w ramach Douglas Beauty Studio. To profesjonalne atelier urody prowadzone przez specjalistów od make-upu i pielęgnacji, którzy udzielają bez-płatnych, indywidualnych konsultacji. Na specjalnie zaaranżowanym stanowisku eksperckim, podczas każdego spotkania prezentowane są światy czterech marek – luksusowych i popularnych. Spotkania będą się odbywały w 60 centrach handlo-wych w 30 miastach w całej Polsce. Ich kalendarz znajduje się na stronie douglas.pl w zakładce „perfumerie i wydarzenia”. Na konsultacje można zapisać się telefonicz-nie, w perfumerii lub bezpośrednio na stoisku. (az)

Biedni i bogaci lubią Rossmanna

Uprzejma i szybka obsługa w drogeriach – nawet przez telefon i e-mailBranża drogeryjna znalazła się pośród tych, które najlepiej wypadły w ba-daniu standardów obsługi klientów kontaktujących się z sieciami handlo-wymi poprzez telefon i e-mail. Firma Day-maker sprawdziła 121 sieci z 18 segmen-tów rynku, oceniając szybkość obsługi i uprzejmość pracowników. Ta ostatnia w obu kanałach była oceniana najwyżej. Znacznie gorzej wypadało sprzedawanie. – Na rynku panuje przekonanie, że próba sprzedawania dodatkowych produktów jest czymś złym, że to wciskanie na siłę nie-chcianych gadżetów – powiedziała „Pul-sowi Biznesu” Sofia Valentin z Daymakera. Tymczasem badania przeprowadzone w różnych krajach pokazują, że sieci, w któ-rych pracownicy sugerują dodatkowe za-kupy, zdobywają dużo wyższe noty w ran-kingach satysfakcji i jakości obsługi klienta.

(az)

Polscy konsumenci, wśród sklepów oferujących kosmetyki i chemię, najbardziej lu-bią Rossmanna. Marka ta znalazła się na trzecim miejscu (za Allegro i IKEA) wśród najlepiej ocenianych firm handlowych w Polsce. Złotą dziesiątkę zamykają Se-phora, Super-Pharm i Douglas (odpowiednio ósme, dziewiąte i dziesiąte miej-sce). Rossmann znalazł się także na trzeciej pozycji (przed Biedronką) na liście ulubionych sklepów osób biedniejszych (gospodarstwa domowe o dochodach poniżej 7 tys. zł). Wśród pięciu sklepów najlepiej ocenianych przez bogatszych (dochody powyżej 16 tys. zł na gospodarstwo) sieć zajęła czwarte miejsce, przed Sephorą. Badanie, które przeprowadziła firma doradztwa strategicznego OC&C w ośmiu krajach na próbie 25 tys. konsumentów, pokazało także, że działające w Polsce drogerie oceniane są powyżej międzynarodowej średniej. (az)

Page 16: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Handel Flesz

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 201316

super-Pharm zmienia system dostaw 1 marca br. sieć Super-Pharm zamierza wprowadzić nowy model zaopatrzenia swoich placówek. Dotychczas dostawy odbywały się bezpośrednio do sklepów, teraz będą przechodziły przez magazyn centralny. Dostawcy, z którymi współpracuje sieć, zostali poinformowani już w październiku ub. r., że zostaną przełączeni na nowy system dystry-bucji, który będzie opierał się na zwiększeniu częstotliwości dostaw z magazynu cen-tralnego do 5 razy w tygodniu w przypadku dużych sklepów, z jednoczesnym wpro-wadzeniem systemu zamówień bez minimów logistycznych. Zarząd sieci w informacji skierowanej do producentów wyraził przekonanie, że nowy system zaopatrzenia przy-czyni się przede wszystkim do zwiększenia dostępności produktów na półkach skle-powych, wydajniejszej obsługi programów promocyjnych oraz optymalizacji kosztów logistyki, zarówno po stronie Super-Pharm, jak i dostawców. (kb)

Trzecia drogeria Vica w Ostrowie WielkopolskimPolska Sieć Drogerii Vica otworzyła nowy sklep przy ul. Kaliskiej 39 w Ostrowie Wielkopolskim. To już 24 drogeria należąca do sieci i trzecia w tym mieście. Ma 220 mkw. powierzchni i przestrzeń do swobodnego przemieszczania się między alejkami. Gdy rodzice robią zakupy, dzieci mogą pobawić się w miłym, zaaranżowanym specjalnie dla nich, kąciku. (kb)

tysięczny Rossmanndo końca 2014 rokuRossmann ma już 700 placówek. W bie-żącym roku ma powstać kolejne 150. Do końca 2014 r. będzie ich tysiąc – zapo-wiedział Marek Maruszak, prezes Ros-smann Polska. Według wcześniejszych szacunków miało to nastąpić dopiero w 2015 roku. Drogerie Rossmann odwie-dza dziennie 0,5 miliona klientów. Obroty sieci wyniosły w 2012 r. 5 mld zł. W pla-nach firmy jest rozbudowa magazynu w Grudziądzu, a także budowa magazynu w Pyskowicach na Śląsku, który będzie ob-sługiwał południowe rejony Polski. (az)

zdjęcia: materiały prasowe

Page 17: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 2013 17

Hebe w Galerii zabrze515 mkw. zajmie drogeria Hebe w Galerii Zabrze. Centrum handlowe powstaje w centrum miasta, jego otwarcie zaplanowano na 21 marca 2013 r. Czterokondygnacyjny budynek Galerii Zabrze będzie miał 9 tys. mkw., z czego 7 tys. mkw. to powierzchnia handlowo-usługowa. Zarządzać nim będzie firma DTZ, również odpowiedzialna za przygotowanie obiektu do otwarcia. Projekt drogerii Hebe rozwija spółka Jeronimo Martins Drogerie i Farmacja. Do sieci należy obecnie bli-sko 30 placówek. (az)

Kolejne drogerie starsSieć drogerii Stars powiększyła się o dwie nowe placówki. 150-metrowy sklep został otwarty w Galerii Lwowskiej w Zamościu, 85-metrowy – w Kauflandzie w Brodnicy. Obie drogerie są samoobsługowe, wyposażone zgodnie ze standar-dami sieci. Drogerie Stars to obecnie 22 sklepy własne. Otwarcia kolejnych uzależ-nione będą od dostępności atrakcyjnych lokalizacji. (kb)

Marionnaud w atrium Biała Wśród najemców centrum handlowego Atrium Biała pojawią się nowe marki. Już niedługo mieszkańcy Białegostoku będą mogli zrobić zakupy m.in. w perfume-rii Marionnaud. Sklep zajmie powierzchnię ok. 150 mkw. Umowa przedłużająca okres najmu została natomiast podpisana z siecią aptek, Super-Pharm. (az)

Grupa Moja Farmacja będzie budować sieć aptekMaksymalnie 140 aptek może liczyć sieć, którą za-mierza stworzyć w Polsce portugalska Grupa Moja Farmacja – podał „Puls Biznesu”. Pedro Bandeira, współwłaściciel i członek zarządu Grupy, zapowie-dział w rozmowie z redakcją otwarcie w przyszłym roku 4-10 aptek. Nie wykluczył też przejęć pojedyn-czych placówek. Na razie Grupa Moja Farmacja ma tylko jedną aptekę w Poznaniu. (kb)

sklepy niechętne płatnościom kartamiWiększość sklepów, które obecnie nie akceptują płatności kartami, nie planuje instalacji terminali kartowych w ciągu najbliższego roku (76 proc.) – to wynik badania przeprowadzonego na zlece-nie Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego. Powodem są zbyt wysokie koszty transakcji. – Do-piero przy interchange na poziomie poniżej 0,25 proc. nastąpi dynamiczny rozwój sieci akceptacji kart płatniczych – komentuje dla „Gazety Wybor-czej” dr Jakub Górka z Uniwersytetu Warszawskie-go, koordynator badania. Co trzecia firma spośród tych, które dzisiaj akceptują karty, przyznaje, że przynajmniej od czasu do czasu zachęca klientów do płacenia gotówką za rabat. Dla nich odpowiedni poziom interchenage to 0,5-0,75 proc. (az)

super-Pharm udostępnił mobilną aplikację dla klientów Super-Pharm udostępnił swoim klientom, członkom klubu LifeStyle, darmową aplikację na telefon komórkowy umożliwiającą wygodne korzystanie z programu lojalnościowego. Narzędzie otwiera dostęp do dedykowanych kuponów, które wy-starczy aktywować i pokazać przy kasie. Za jego pośrednictwem klubowicze mogą też na bieżąco sprawdzać liczbę zebranych punktów zdobytych podczas zakupów. W zakładce „Gazetka” mają dostęp do aktualnie obowiązującego katalogu produk-tów, które znajdują się w promocji, a „adresy sklepów” pozwalają na szybkie odnale-zienie najbliższego punktu Super-Pharm. Aplikacja działa na dwóch najpopularniej-szych platformach: Apple iOS oraz Android. Katarzyna Wyszyńska, digital manager Super--Pharm Polska zapowiada, że to dopiero początek ciekawych rozwiązań mo-bilnych, które firma zamierza już wkrótce zaproponować swoim klientom. (kb)

Page 18: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 201318

Handel Kto jest kim

Jesteście Państwo w grupie hurtowni, które stworzyły franczyzową sieć sklepów Sekret Urody. Jak do tego doszło, że zaangażowaliście się w rozwój detalicznego projektu? Izabela Turowska: Ach, to wbrew pozorom bardzo odległe dzieje. Taki pomysł kieł-kował w nas od dawna i przystąpiliśmy nawet do jego realizacji. Byliśmy wśród założycieli sieci Drogerie Polskie po-wstałej w 1996 roku, które później zmie-niły nazwę na Drogerie Bliżej Ciebie – pierwszy sklep pod tym szyldem powstał w 1997 r., a także wymyśliliśmy nazwę Pol-ska Grupa Drogeryjna (śmiech). Mamy do dziś dokumenty spółek, które zarejestro-

waliśmy pod tymi nazwami, ale później z różnych przyczyn nie kontynuowaliśmy ich rozwoju. Po latach, inne firmy z naszej branży wykorzystały te nazwy w swoich projektach. Ale z Drogerii Bliżej Ciebie nie zrezygnowaliśmy i pomału staraliśmy się je rozwijać. W końcu połączyliśmy siły z hurtownią Sonia z Rzeszowa, która z ko-lei zaczęła budować sieć drogerii Sekret Urody. Od dwóch lat wspólnie rozwija-my ogólnopolską sieć z połączoną i lekko zmodyfikowaną nazwą Sekret Urody Dro-gerie Blisko Ciebie. W grudniu 2010 roku wydaliśmy pierwszą wspólną gazetkę pro-mocyjną, która zapoczątkowała budowa-nie sieci detalicznej.

Na pewno zastanawiacie się Państwo czasem, co by było, gdyby te projekty zapoczątkowane w latach 90. udało się pomyślnie poprowadzić.Robert Turowski: Tak… myślę, że handel drogeryjny w Polsce wyglądałby zupełnie inaczej, gdyby właściciele sklepów wtedy rozumieli, że działanie w grupie naprawdę się opłaca. Zachodnim sieciom nie byłoby tak łatwo zawładnąć rynkiem.

Sekret Urody to jeden z kilku projektów franczyzowych budowanych obecnie przez różnych dystrybutorów artykułów kosmetyczno-chemicznych. Czym różni się od innych propozycji?IT: Przede wszystkim zmierzamy w kie-runku budowania sieci sklepów z bardzo szerokim asortymentem kosmetycznym. Takich, w których robi się zakupy z przy-jemnością i ma się do wyboru niezwykle szeroką gamę produktów – od selektyw-nych po ekonomiczne marki. Bo taki mamy przekrój społeczeństwa – ludzi w różnym wieku, o zróżnicowanych potrzebach i tak samo różnych możliwościach finansowych. Możemy zbudować taką sieć, ponieważ, jako właściciele hurtowni typowo kosme-tycznych, dajemy właścicielom sklepów gwarancję dostaw pełnego i niezwykle róż-norodnego asortymentu. To tak w skrócie.

Ale idziecie Państwo trochę pod prąd rynkowym tendencjom. Teraz raczej dąży się do ograniczania produktów na półkach do tych najlepiej rotujących, do bardzo skrupulatnego liczenia, co się opłaca na nie wprowadzać, a co nie.

1300 mkw. powierzchni magazynowej i kosmetyczny asortyment rozbudowany do granic możliwości. U nas kosmetyki i perfumy nie giną w tłumie europalet – mówią Izabela i Robert Turowscy, właściciele hurtowni I.R. T&T w Bydgoszczy,a zarazem jedni z pomysłodawców i operatorów sieci drogerii Sekret Urody. Od 20 lat zajmują się sprzedażą kosmetyków, dla wielu marek zbudowali dystrybucję w województwie kujawsko-pomorskim. Nie mają w planach sprzedaży firmy, nie poszukują finansowych inwestorów. – Cenimy sobie stabilny i przemyślany rozwój, trzymamy się wytyczonej przed laty ścieżki i dobrze na tym wychodzimy – podkreślają.

Izabela i Robert Turowscy z pracownikami swojej firmy. Niektórzy są w niej od pierwszego dnia działalności

niszAKosmetyki to nasza zyciowa

Page 19: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 2013 19

RT: A my uważamy, że na świetnie zaopa-trzone, typowo kosmetyczne drogerie z różnorodnymi produktami jak najbardziej jest miejsce. I to właśnie polskie franczy-zowe sklepy mogą się wyróżniać bogatym asortymentem oraz indywidualnym podej-ściem do klienta na tle sformatowanych, międzynarodowych sieci, które przykłada-ją coraz większą wagę do własnych marek, a nie do marek rodzimych producentów.

Producenci mają jednak wątpliwości co do sensu organizowania sieci franczyzowych. Twierdzą, że zbyt duża decyzyjność, choćby w kwestii doboru asortymentu, pozostaje po stronie właścicieli sklepów, którzy czasem nawet nie zaopatrują się w produkty, które promują we własnych gazetkach reklamowych.IT: Drogerie zrzeszone w sieciach muszą oczywiście wywiązywać się ze zobowiązań podjętych przez sieć. Ale naszym zdaniem właścicielom sklepów można narzucić tyl-ko pewną wspólną część asortymentową, która umożliwi organizowanie ogólnopol-skich promocji. Natomiast druga część musi

uwzględniać regionalizmy, czyli musi być dobrana do lokalnego rynku, do potrzeb konsumentów, na których swój biznes opie-ra właściciel danego sklepu. To właśnie od-różnia nasze sklepy od sieci, które tak ogra-niczają asortyment, że producenci wkrótce nie będą mieli gdzie sprzedawać swoich produktów. Dlaczego jeszcze pozostaje-my przy miękkiej franczyzie? Ponieważ branża kosmetyczna jest niezwykle trudna. Aby sklep wyglądał na naprawdę dobrze zaopatrzony, musi mieć zatowarowanie na poziomie 2-3 tys. zł na mkw. w cenach za-kupu. Średnia rotacja produktów to 90 dni. Jakiego polskiego przedsiębiorcę stać na stworzenie ogólnopolskiej sieci opartej na sklepach własnych? Tymczasem nasi klien-

ci – właściciele sklepów – mają te pieniądze w towarze na półkach, a także często zajmu-ją bardzo dobre lokalizacje, mają ogromne doświadczenie w prowadzeniu kosmetycz-nego biznesu, znają upodobania lokalnych klientów. Teraz muszą tylko zrozumieć, że mogą zatrzymać ich przy sobie, jeśli uczynią swoje sklepy nowoczesnymi, przyjaznymi, korzystając np. z narzędzi marketingowych, które oferuje sieć. Bardzo dużo zależy od personelu drogerii. My zawsze powtarzamy osobom, które zatrudniamy w sklepach, „Jak kobieta ma odłożone 50 zł na kosmetyki, to wielokrotnie ogląda je, zanim wyda, a jak już wydaje – chce mieć z tego satysfakcję. Tylko i wyłącznie od was zależy, czy będzie chciała je zostawić u was”.

Skoro jesteśmy przy regionalizmach, czy – Państwa zdaniem – da się połączyć sklepy detaliczne w jedną ogólnopolską sieć?IT: Wszystkie polskie drogerie w jednym franczyzowym formacie nie, nie ma mowy. Jest zbyt wiele różnic, zależności. Dla kon-sumenta wspaniałe jest to, że ma różno-rodne możliwości dokonywania zakupów. I tak samo właściciele sklepów, mając al-ternatywę, będą szukać odpowiedniego dla siebie formatu.

Wiele drogerii ma pieniądze w towarze – jak Państwo zauważyliście – ale nie ma ich fizycznie na inwestycje, na konieczne zmiany. Odchodzą od nich klienci, stają się nierentowne.IT: Nie demonizowałabym, nie jest tak źle, jest też wiele drogerii, które znakomicie sobie radzą, a poza tym nawet nierentow-ny sklep można uratować, gdy ma się chęci i zapał. Poprzez dobór odpowiednich pro-duktów i narzędzi promocyjnych, a przede wszystkim poprzez aktywne sprzedawanie zwiększa się obrót, a ten powoduje powsta-wanie marży. Tradycyjne drogerie dadzą sobie radę, jak ich właściciele zdadzą sobie sprawę, że na-prawdę najważniejsze są potrzeby klienta. To klient jest ich pracodawcą i musi czuć się w sklepie komfortowo. Ekspedientka w naszej drogerii w Bydgoszczy, pani He-nia, zawsze powtarza: „Jak już wydawać pieniądze, to w dobrym towarzystwie, bo wtedy nie żal”. I to jest święta racja!Z drugiej strony przydałoby się więcej zro-zumienia od producentów. Sprzedawanie produktów do sieci zachodnich na innychwarunkach, w porównaniu do tych, jakie ofe-rują tzw. tradycyjnym sklepom, to nierówna gra rynkowa. Rozumiem, że podstawą

Elegancka ekspozycja z nowościami w siedzibie firmy

Magazyn wypełniony rozmaitymi kosmetykami, od selektyw-nych po maso-we, najbardziej popularnymi i niszowymi

Page 20: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 201320

Handel Kto jest kim

Iwona Żak, studentka z Poznania, odebrała 10 grudnia 2012 r. kluczyki do pięknego, zie-lonego Mini Coopera. To główna nagroda w konkursie „Całe miasto w Twoich dłoniach” or-ganizowanym przez markę Kamill. Aby wziąć w nim udział trzeba było kupić tubkę kremu do rąk Kamill z pakietu objętego promocją oraz wysłać do galerii na stronie stworzonej na potrzeby konkursu zdjęcie jak najlepiej oddające jego hasło. Zdjęcie pani Iwony zo-

Mini Cooper w konkursie Kamill wręczony!

biznesu dla producenta jest sprzedaż jego produktów w jak największych ilościach, jednakże to właśnie za pośrednictwem sklepów tradycyjnych producenci wdrażają swoje nowości na rynek.

T & T to hurtownia typowo kosmetyczna. Jest takich coraz mniej. Nie kusiło Państwa, żeby uzupełnić asortyment o artykuły chemiczne, o szybszej rotacji, bardziej docho-dowe, mniej wymagające w dystrybucji?RT: Każdy musi znaleźć swoją rynkową niszę. My od początku specjalizujemy się w kosmetykach i nie chcemy zmieniać pro-filu działalności. Jesteśmy zwolennikami stabilnego i przemyślanego prowadzenia firmy, bo najgorsze, co można zrobić, to zmieniać swoją biznesową strategię pod wpływem chwilowych rynkowych tren-dów i emocji. Niewiele już zostało takich hurtowni jak nasza. IT: Przez te wszystkie lata rynek się zmie-niał, hurtownie zamykały się, a my przej-mowaliśmy obsługę kolejnych sklepów. Przekonywaliśmy się każdego dnia, że aby być dobrym dostawcą, trzeba mieć w ofer-cie maksymalnie dużo produktów do swojej dyspozycji. Wtedy właściciele sklepów za-chowują lojalność i można z nimi budować sieć detaliczną, bo nie muszą kupować poza siecią, w hurtowniach, które uzupełnią bra-ki towarowe. Na naszym terenie działa wie-lu znanych, liczących się dystrybutorów, bo kujawsko-pomorskie jest rynkiem tranzy-towym – przerzuca się tu towary idące z północy na południe, z zachodu na wschód kraju i odwrotnie. Każdy kto tu wchodził odgrażał się, że „zaorze” konkurencję.

A jednak nadal klienci współpracują z nami. Posiadamy w swojej ofercie pełne linie pro-duktowe, także produkty słabiej rotujące. Ci typowo kosmetyczni producenci szukają odpowiednich partnerów. W magazynach firm hurtowych, które wyrosły na chemii, przerzuca się setki ton towaru, jak proszki do prania, czy mass-marketowe szampony do włosów, ale z maskarami, kredkami, cie-niami do powiek to już zupełnie inna histo-ria. Mrówcza, mozolna praca.

Tak, widziałam w magazynie na półkach tę drobnicę i pracowników układających kosme-tyki w koszyczkach…RT: Wyliczyliśmy kiedyś, że wydanie jednej pozycji z faktury zajmuje pracownikowi średnio 58 sekund. Mimo iż regały są usta-wione maksymalnie blisko siebie, często trzeba przejść te tysiąc metrów kwadrato-wych wzdłuż i wszerz, żeby skompletować zamówienie dla jednego sklepu – 3-4 strony drobno zadrukowanej faktury, po 1-2 sztuki produktu danej marki. Kiedy nasz przed-stawiciel odwiedza drogerię, często jej właściciel „skanuje” z nim półkę po półce i niemal z każdej linii dobiera produkty – tak też wygląda potem kompletowanie za-mówienia od A, jak AA, do Z, jak Ziaja. Śmiejemy się, że pracownicy robią na ma-gazynie „kilometrówki”.

Jak później przebiega dostawa?IT: Klienci chwalą nas za rzetelność i regu-larność dostaw. Nasi przedstawiciele są w sklepach zawsze określonego dnia i o usta-lonej porze. Pracujemy od godziny 6 do 22, a już myślimy nad wprowadzeniem trzeciej

zmiany. Towar trafia do sklepu w ciągu 24 godzin, zgodnie ze złożonym zamówie-niem. Mamy wysoki wskaźnik dostępności produktów – ponad 90 proc. i asortyment, który praktycznie wypełnia zapotrzebowa-nie specjalistycznego sklepu kosmetycz-nego. Produkty są pakowane w kartoniki, a najdrobniejsze – jak np. kredki do oczu, cienie, pudry – dodatkowo w foliowe wo-reczki. Każdy produkt musi być przetarty ściereczką zanim trafi do pudełka. Białe opakowanie musi trafić do sklepu faktycz-nie białe – właściciele sklepów są na to wyczuleni. Opisane kartoniki przewozimy w koszach, które zestawia się jeden na dru-gi – delikatne i przecież kosztowne produk-ty nie mogą się obijać, przewracać, jeździć po bagażniku.

Co z perspektywy blisko 20 lat uważacie Państwo za swój największy kapitał?RT: Zdecydowanie ludzi. Nasi pracownicy to osoby doświadczone, pracują z nami od lat, niektórzy od samego początku. Wiedzą wszystko o kosmetykach. Nie tylko zajmu-ją się swoimi obowiązkami, ale też wszyscy ciągle są wyczuleni na interesujące nowo-ści pojawiające się na rynku. Staramy się je testować i wprowadzać do oferty, również na prośbę naszych odbiorców. IT: Przez lata zdobyliśmy zaufanie klientów i zbudowaliśmy z nimi wzajemne relacje – to też jest kapitał, którego nikt nam nie odbierze.

Dziękuję za rozmowę.

Katarzyna Bochner

stało wybrane jednogłośnie, co podkreślili podczas wręczania nagrody w warszawskim salonie BMW Adam Cendrowicz – dyrek-tor generalny i Rafał Józefowicz – dyrektor marketingu firmy Burnus Polska, która jest jedynym przedstawicielem Kamill w Polsce. Pani Iwona nie po-siadała się ze szczę-ścia. Ma prawo jazdy i na pewno zasiądzie za kierownicą Mini. Jak nam powiedzia-ła, dwie tubki kremu Kamill w promocyj-nym pakiecie ku-piła w poznańskim Tesco. Wcześniej… nie znała marki Ka-mill. Zwróciła na nią uwagę zachęcona informacjami o kon-kursie. Akcja „Całe miasto w Twoich

dłoniach” przyniosła marce Kamill konkretne efekty sprzedażowe. Wzrost sprzedaży kre-mów objętych promocją wyniósł ponad 65 proc. w okresie od 15 września do 15 listopada w porównaniu roku 2012 do 2011. Dla całej marki Kamill było to 27,78 proc. (kb)

Iwona Żak – laureatka konkursu i Adam Cendrowicz – dyrektor generalny Burnus Polska

Page 21: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013
Page 22: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Od stycznia br. w Drogeriach Polskich pracuje zespół projektowy odpowiedzialny za wprowa-dzenie efektywnego zarządzania kategoriami kosmetycznymi i chemicznymi w sklepach. Ze-społem kieruje Leszek Rzeszótko, menedżer z wieloletnim doświadczeniem, który zarządzał podobnymi projektami w Unilever Polska. Punktem wyjścia do wdrożenia zarządzania katego-rią jest kupujący – jego nastawienie do zakupów oraz związane z tym oczekiwania w stosunku do sklepu. Zespół projektowy zapewnia obecnym i potencjalnym partnerom Drogerii Polskich szerokie wsparcie: od doboru optymalnego asortymentu, poprzez fizyczną przebudowę półek w sklepie, szkolenia dla personelu i doradztwo, po wsparcie promocyjne.– Projekt przeszedł już ponad roczną fazę testów u kilku partnerów przynosząc lepsze niż ocze-kiwane efekty dla wszystkich stron – producentów, detalistów a co najważniejsze – konsumen-tów – zapewnia Teresa Jonas, prezes sieci Drogerie Polskie.

Handel Pod lupą

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 201322

Kuponowy program lojalnościowy, wprowadzenie marek własnych, podstawowa lista asortymentowa, wewnętrzna wizualizacja sklepów, pismo dla konsumen-tów – to tylko niektóre z założeń sieci Drogerie Polskie na nadchodzący rok.

Właściciele sklepów z regionu południowej Polski wzięli udział w jesiennej konferen-cji sieci Drogerie Polskie, która odbyła się 16 listopada w Szczyrku. Podczas niej Tere-sa Jonas, prezes Drogerii Polskich a zarazem firmy dystrybucyjnej Błysk, przedstawiła dalszą strategię rozwoju sieci.– Czuję wielką satysfakcję, że udało nam się zrealizować wszystkie założenia, które zapo-wiedzieliśmy dwa lata temu podczas naszego pierwszego spotkania – zwróciła się do uczest-ników konferencji. – W sieci Drogerie Polskie jest już zrzeszonych ponad 250 sklepów. Ska-la przedsięwzięcia się liczy, ale najważniejsza jest jakość i na nią musimy obecnie postawić w relacjach z klientami oraz z dostawcami,

którzy oczekują zwrotu z inwestycji w nasz projekt. W obliczu niezwykle gwałtownych zmian, zachodzących na rynku drogerii, my również musimy przyspieszyć i natychmiast wprowadzać rozwiązania, które pozwolą nam zatrzymać obecnych klientów i zdobyć no-wych – zaakcentowała Teresa Jonas.

Walka o serca i portfele klientówPriorytetowym projektem dla sieci jest obec-nie wdrażany innowacyjny program lojal-nościowy oparty na drukowaniu kuponów (Core Coupon) umożliwiający realizację rozmaitych promocji, dających konsumen-towi natychmiastową korzyść z tego, że robi zakupy w danym punkcie sprzedaży, a deta-listom posiadanie bardzo atrakcyjnych cen z zachowaniem dotychczasowej marży. – Pra-wie wszyscy uczestnicy konferencji podjęli decyzję o wdrażaniu projektu w swoich skle-pach – podkreśla Teresa Jonas.Zarządowi sieci zależy także na szybkim bu-dowaniu wizerunku marki Drogerie Polskie, co oznacza m.in. jednakową wizualizację sklepów – zarówno zewnętrzną, jak i we-wnętrzną. Właściciele sklepów mają zapew-nioną ze strony centrali sieci pomoc archi-tekta-projektanta, który jest w stanie zrobić

gotowy projekt pod potrzeby danej placówki i wycenić koszty jego realizacji. Natomiast wyposażenie sklepów – od mebli po firmowe koszyki zakupowe – dostarcza na korzyst-nych warunkach firma partnerska. Drogeria w pełni urządzona według standardów sieci została otwarta w sobotę 17 listopada w Do-brzeniu Wielkim. Kilkanaście kolejnych pla-cówek już jest przygotowanych do całkowitej zmiany wystroju wnętrza.

Systematyzacja oferty i działania marketingoweDrogerie Polskie będą kontynuować kam-panie reklamowe i promocyjne w mediach oraz wydawanie własnej gazetki, której kol-portażem zajmie się obecnie firma Dystry-bucja Polska, realizująca tego rodzaju usługi dla największych organizacji handlowych w Polsce. Sieć przygotowuje się także do wy-puszczenia na rynek własnego pisma kiero-wanego do konsumentów.W ciągu 3-4 miesięcy ma być przygotowana lista obowiązkowych pozycji asortymento-wych w każdej kategorii dostępnej w Dro-geriach Polskich. O wejście do dystrybucji starają się więc kolejni dostawcy. Podczas konferencji handlowej w Szczyrku swoją współpracę z siecią zainaugurowały marki Ce-Ce of Sweden (Beliso Sp. z o.o.) i Evree (Skinea Polska). Kilkudziesięciu producen-tów współpracujących z Drogeriami Pol-skimi i realizujących dostawy przez firmę dystrybucyjną Błysk – organizatora sieci – zaprezentowało swoją ofertę na towarzyszą-cych konferencji targach handlowych.Zarząd Drogerii Polskich zamierza równo-cześnie położyć duży nacisk na rozwój marek własnych, będą wprowadzane od początku roku w wiodących kategoriach produktów.

Katarzyna Bochnerfot. fotobunkier.pl/materiały prasowe

DROGERIE POlSKIEPlANująPRZySPIESZONy

rozwoj

Z ostatniej chwili!

Page 23: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Teresa jonas, prezes sieci Drogerie Polskie, przybliżyła uczestnikom konferencji obecną sytuację na rynku drogerii i wyjaśniła, dlaczego konsolidacja w handlu musi postępować jeszcze szybciej

Swoją ofertę prezentowali producenci, którzy rozpo-czynali współpracę z Dro-geriami Polskimi, wśród nich marka Ce-Ce of Sweden. Łukasz Barbac-ki, dyrektor ds. eksportu z firmy Beliso, porwał właścicieli sklepów swoim wystąpieniem, czemu dali wyraz w zamówieniach promocyjnych pakietów przygotowanych na targi handlowe

Producenci pokazali się z jak najlepszej strony.

Evrée to marka, która po raz pierw-szy zaprezentowała się właścicielom sklepów z południa Polski należącym do sieci

Wieczorem losowano nagrody, a wśród nich elementy wyposażenia umoż-liwiające instalację systemu komputerowego w sklepie. Z rąk prezes Teresy jonas nagrodę odbiera Piotr Bujak z firmy Cast, właściciel sklepów Kropka

Kosmetyki do makijażu można było od razu przetestować

Nie mogło zabraknąć dobrych ofert z kategorii chemicznych

leszek Szwajcowski, wiceprezes sieci Drogerie Polskie i właściciele sklepów z deklaracjami przystąpienia do programu lojalnościowego Core Coupon

Page 24: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

szkolenia Strategie cenowe

Wiadomości kosmetyczne – styczeń 201324

najlepszym narzędziem do odwrócenia uwagi konsumentów od cen jest cena sama w sobie

Każda firma produkcyjna na świecie może zaoferować potencjalnemu klientowi unika-towy produkt, a co za tym idzie niepowta-rzalną użyteczność. Tworząc zróżnicowaną i możliwie najlepszą ofertę chce wyróżnić się na tle konkurentów. Jej głównym celem jest zaprezentowanie funkcjonalności oraz ja-kości produktów. Jakże frustrujące jest więc, gdy klienci zwracają uwagę tylko i wyłącznie na cenę, a nie dostrzegają ważnych atrybutów produktów. Mając przed sobą szereg różno-rodnych produktów, zazwyczaj skierują swo-ją uwagę na możliwie najtańsze. Cena staje się jedynym elementem, który wpływa na decyzje zakupowe. Na większości dojrzałych rynków możemy spotkać się z konkurencją cenową. Można intuicyjnie stwierdzić, że wzmacnianie na nich pozycji następuje jedynie poprzez ob-niżkę cen. Wielu przedsiębiorców, którzy nie są w stanie zainteresować klientów jakością swoich produktów, pragnie w ten sposób zwiększyć wartość sprzedaży. Prowadzi to w większości przypadków do pogłębienia orientacji klientów tylko i wyłącznie na cenę, nie zastanawiają się, jakie korzyści uzyskają nabywając dany produkt oraz w jaki sposób zaspokoją swoje potrzeby.A jednak można zwrócić uwagę klienta sku-pionego na cenie na wyjątkowość danego pro-duktu poprzez połączenie dwóch elementów: użyteczności produktu – oraz paradoksalnie

Klient skupiony wyłącznie na cenie potrzebuje odpowiednich bodźców, które zwrócą jego uwagę na inne elementy skła-dowe produktu. Wykorzystując odpowiednie strategie cenowe, ukierunkowujemy jego myśleniena korzyści płynące z użytko-wania danego produktu. Zmuszamy go do zastanowieniasię nad swoimi potrzebami oraz znalezienia najlepszej drogi do ich zaspokojenia.

Jak odwrócić uwagę

klientówod ceny

– jego ceny. Oto przykłady strategii ceno-wych, które można w tym celu zastosować.

Strategia 1. Zmiana struktury cenowej

Zmiana struktury cenowej, tj. sposobu wy-znaczania ceny, jest jedną z metod zwrócenia uwagi klienta na jakość i użyteczność pro-duktu. Odbywa się to poprzez różnicowanie wysokości marży w zależności od przyjętego kryterium. Przykład: producenci zapachów wyceniają swoje produkty w oparciu o za-wartość ekstraktów, które odpowiadają za ich trwałość. W ten sposób zwracają uwagę klientów na jakość oferowanych perfum, dając im jednocześnie możliwość wyboru wariantu o największej użyteczności. Klien-ci, którzy kierują się głównie ceną, wybiorą wodę kolońską bądź toaletową, a klienci preferujący jakość zdecydują się na znacznie droższą wodę perfumowaną bądź esencję perfum. Podobnie postępują producenci bate-rii do laptopów, którzy poprzez różnicowanie cen podkreślają żywotność swoich produk-tów. Im dłużej bateria jest w stanie zasilać komputer, tym jej cena jest wyższa. Również coraz częściej firmy ubezpieczeniowe zmie-niają strukturę cenową ubezpieczeń komuni-kacyjnych (AC, OC). Decydują się na usta-

lanie wysokości składki na podstawie ilości przejechanych kilometrów, nie zaś w formie opłaty rocznej. Kluczem do sukcesu tej stra-tegii jest przyjmowanie najbardziej charakte-rystycznej cechy produktu jako podstawy do jego wyceny. Prowadzi to do uzmysłowienia konsumentom, za co tak naprawdę płacą i dlaczego różnicowanie cen oznacza oferowa-nie różnej użyteczności. Dodatkowo nakłania klientów do odpowiedzi na pytanie: „Czego

potrzebuję i który produkt najlepiej będzie odpowiadał moim oczekiwaniom?”. Dzięki takiemu podejściu do sposobu wyznaczania ceny producenci zwiększają atrakcyjność swoich produktów. Wiąże się to z osiąganiem wymiernych korzyści wynikających z odróż-nienia się od konkurencji.

Strategia 2. Zwrócenie uwagi klienta na dodatkowe korzyści uzyskiwane z produktu, poprzez ustalenie wyższej niż standardowo ceny.

Niektórzy producenci opierają swoje dzia-łania na strategii zwracania uwagi klien-tów na produkt wyższymi niż standardowo cenami. Zaliczyć do nich możemy m.in. potentata komputerowego – firmę Apple oraz producenta kosmetyków naturalnych The Body Shop. Oferują oni swoje pro-dukty w cenach znacznie przekraczających poziom ustalony przez rynek. Kluczem do zrozumienia tej strategii jest poznanie psychologicznych powodów podejmo-wania określonych decyzji zakupowych przez klientów. Wśród wielu różnorod-nych produktów o podobnej cenie produkt znacznie droższy może wzbudzić zainte-resowanie konsumentów, ponieważ po-

tencjalny nabywca będzie chciał wiedzieć,z czego taka, a nie inna, cena wynika. Naj-częściej producenci odnoszą się do dodatko-wych korzyści uzyskiwanych z produktów, takich jak np. skuteczność i bezpieczeństwo stosowania kosmetyków naturalnych.Ta strategia ma na celu przenieść uwagę klienta z najniższych cen na poszukiwaną użyteczność (w tym przypadku wyróżnioną odpowiednio wyższą ceną).

?

Page 25: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości kosmetyczne – styczeń 2013 67

GEROVITAL Plant

GEOVITAL PLANT to linia preparatów pielęgnacyjnych oparta na składnikach aktywnych, dzięki którym jest dobrze tolerowana i kompatybilna ze skórą. Tworzące ją kosmetyki polecane są do twarzy i ciała dla kobiet pomiędzy 20 a 45 rokiem życia. Zgodnie z najnowszymi trendami, kosmetyki Gerovital Plant nie zawierają konserwantów, lecz wyłącznie hypoalergiczną kompozycję zapa-chową oraz organiczny ekstrakt z szarotki alpejskiej, certyfikowany przez ECOCERT.

Szarotka alpejska słynie ze swojej wyjątkowej witalności, która pozwala jej przetrwać w trudnych warunkach środowiska natural-nego. Wystawiona na mocne promieniowanie UV, niskie ciśnienie atmosferyczne i zmienną wilgotność, szarotka produkuje ochronne

metabolity wykazujące podobny efekt ochronny, jak w przypad-ku skóry ludzkiej. Jako aktywny składnik antyoksydacyjny, działa ochronnie na włókna kolagenu i elastyny oraz na kwas hialurono-wy w skórze. Jej działanie wzmacnia kompleks Herbatronic składa-jący się z roślinnej flory siedmiogrodzkiej: dziurawca zwyczajnego, skrzypu polnego, tymianku i malwy, zapewniający skórze remina-lizację, optymalny poziom nawilżenia i dodatkową ochronę przed szkodliwymi czynnikami środowiska.

Dzięki tej unikalnej formule, bogatej w składniki naturalne, bez pa-rabenów i alergenów, skóra pielęgnowana kosmetykami Gerovital Plant staje się piękniejsza i zdrowsza.

Innowacja FarmecNowa formuła bez konserwantów

Page 26: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

szkolenia Strategie cenowe

Wiadomości kosmetyczne – styczeń 201326

Strategia 3. Dzielenie cen – depakietyzacja

Kolejną strategią mającą na celu uzmysłowie-nie konsumentom funkcjonalności produk-tów jest depakietyzacja (ang. deboundling). Polega ona na przedstawieniu całkowitej ceny w postaci sumy cen wszystkich elementów składowych danego produktu. Dla lepszego zrozumienia tej idei oprzyjmy nasze rozwa-żania na przykładzie zestawu kosmetyków. Klient, który zawsze kupuje dane produkty w zestawie, nie zwraca uwagi na użyteczność, jaką niesie ze sobą każdy z nich osobno. Je-śli opiszemy i wycenimy na liście wszystkie produkty wchodzące w skład zestawu, zwró-cimy uwagę na użyteczność każdego produk-tu. Tym samym wzrośnie postrzegana przez klienta wartość oferty oraz jej atrakcyjność.

Konsumenci gotowi są płacić więcej za lepsze doświadczenia z markamiWiększość konsumentów (81 proc.) jest gotowa zapłacić więcej za produkt, jeśli dzięki temu otrzyma lepsze doświadczenie zakupowe – wynika z europejskiego badania firmy Oracle. Doświadczenie to w dużym stopniu decyduje także o poziomie lojalności klienta. Aż 70 proc. konsumentów biorących udział w badaniu w wyniku złych doświadczeń zrezygnowało z kupowania produktów danej marki, a 92 proc. z podobnego powodu postanowiło kupować produkty konkurencji. Doświadczenie zakupowe dotyczy kontaktu z marką na różnych etapach: od wizerunku marki, poprzez proces zakupo-wy, kontakt ze sprzedawcami, korzystanie z produktu lub usługi, aż po serwis pozakupowy. (az)

co trzeci Polak kupuje w promocji bez względu na markę88 proc. konsumentów zwraca uwagę na promocje przy wybo-rze produktu w sklepie. Większość badanych (59 proc.) kupuje promowany produkt wyłącznie wtedy, gdy jest przekonana do danej marki. A co trzeci respondent kupuje produkt z pro-mocji bez względu na jego markę – wynika z badań Monitora Promocji ARC Rynek i Opinia. Najczęstszymi typami promocji, z których korzystają konsumenci, są: obniżki ceny produktu lub usługi (77 proc.), większa liczba produktów czy usług za tę samą cenę (60 proc.), degustacje lub testowanie produktów lub usług (50 proc.). (az)

Strategia 4. Oferowanie takiej samej ceny za różne warianty produktu

Ostatnim rozwiązaniem zwracającym uwagę klienta na użyteczność produktu jest oferowa-nie różnych odmian danego produktu po tej samej cenie i właśnie na rynku kosmetyków ta strategia może z pewnością mieć zastoso-wanie. Ogólnie przyjętą zasadą jest ustalanie ceny produktu w oparciu o metodę koszt plus. Producent narzuca stałą wysokość marży na produkty o różnym koszcie wytworzenia, co powoduje zróżnicowanie cen dla klientów. W przypadku kosmetyków sam koszt wy-tworzenia stanowi często jedynie niewielką część całkowitego kosztu ponoszonego przez producenta – szczególnie w przypadku zapa-chów. Dlatego też powszechne jest ustalanie

?

takiej samej ceny dla różnych zapachów da-nej marki. Prowadzi to do odwrócenia uwagi klienta od ceny i dzięki temu może on zde-cydować, jaki produkt najbardziej odpowiada jego oczekiwaniom.

Klient skupiony wyłącznie na cenie potrzebu-je odpowiednich bodźców, które zwrócą jego uwagę na inne elementy składowe produktu. Dzięki zastosowaniu powyższych strategii producenci mogą wyróżniać swoje produkty na tle konkurencji, nie tylko w oparciu o cenę. Oferowanie wyższych niż standardowo cen czy też depakietyzacja mają na celu wska-zanie konsumentom wszystkich korzyści płynących z użytkowania danego produktu. Zmuszają ich do zastanowienia się nad swo-imi potrzebami oraz znalezienia najlepszej drogi do ich zaspokojenia. Co więcej, wraz ze skupieniem uwagi klienta na pozacenowych aspektach oferty zmniejszamy ryzyko wda-nia się w wojnę cenową. To bardzo ważne. W zdrowej rywalizacji o klienta, gdzie podmioty konkurują głównie jakością oferty, możliwy jest wzrost rentowności zarówno poszcze-gólnych podmiotów działających na danym rynku, jak i wzrost rentowności całego rynku.

Maciej kraus i Łukasz Juśkiewicz

FernPartners pomaga swoim klientom zwięk-szyć zyski poprzez optymalizację strony przy-chodowej w zakresie zarządzania sprzedażą, a w szczególności zarządzania cenami. Typowym efektem prowadzonych projektów jest wzrost zysku o 1-3 punktów procentowych w zależno-ści od branży. Opracowywane rozwiązania są oparte na faktach i poparte twardymi danymi liczbowymi. Wyniki pracy są możliwe do na-tychmiastowego wdrożenia, zwykle przekła-dając się na błyskawiczny zwrot z inwestycji, w projekt.www.fernpartners.com

Page 27: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości kosmetyczne – styczeń 2013 67

szkolenia Prawo

Jak konstruować i jak czytać umowy najmu? Jakich zapisów się wystrzegać, aby z dnia na dzień nie stracić prawa do lokalu, w którym prowadzimy działalność gospodarczą? Oto pierwsza część zbioru najważniejszych regulacji dotyczących umów najmu lokali użytkowych.

Umowę najmu rzeczy reguluje kodeks cy-wilny w art. 659 i następnych, przewidując szczególną regulację dla umów najmu lo-kali, począwszy od art. 680 k.c. W przeci-wieństwie do umowy najmu lokalu miesz-kalnego, umowa najmu lokalu użytkowego nie podlega dodatkowym regulacjom ustaw szczególnych.

Umowa najmu może być zawarta w formie ustnej, ale jeśli ma trwać dłużej niż rok po-winna być zawarta w formie pisemnej. Jeśli ma trwać przez określony czas, lecz ponad rok i, jeśli nie zostanie zawarta w formie pisemnej, będzie uznana za zawartą na czas

nieokreślony, co ma znaczenie w szczegól-ności dla możliwości rozwiązania umowy za wypowiedzeniem. Dla bezpieczeństwa i pewności obrotu oraz z uwagi na kwestie podatkowe należy jednak przyjmować za najwłaściwszą dla umowy najmu lokalu użytkowego formę pisemną. Jeśli wynaj-mujący jest właścicielem lokalu, umowa zawarta w formie aktu notarialnego będzie podstawą ujawnienia jej w księgach wieczy-stych, co może być dla najemcy rodzajem pożądanego zabezpieczenia.

Zawsze należy sprawdzić, kto jest uprawniony do zawarcia umowy po

kon

iec

Zn

ie P

rZec

ZYt

aJ! Zanim

podpiszesz umowe najmu

Zawsze należy sprawdzić, kto jest uprawniony do zawarcia umowy po stronie wynajmującego

Agni

eszk

a Gr

zesie

k,

radc

a pr

awny

stronie wynajmującego. Wynajmują-cy może działać samodzielnie (w tym określona kategoria podmiotów działa przez swoje organy) lub przez pełno-mocnika. Należy domagać się doku-mentów, z których będzie wynikać, czy strona jest prawidłowo reprezentowanai jak umocowano pełnomocnika (np. od-pisu z Krajowego Rejestru Sądowego dla spółek prawa handlowego, odpisu z CE-IDG dla osób fizycznych, w tym wspólni-ków spółek cywilnych. Należy sprawdzać na podstawie oryginału dokumentu tożsa-mości imię, nazwisko, adres, nr PESEL i nr dowodu tożsamości osoby fizycznej).

Page 28: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

szkolenia Prawo

więcej na: w

ww

.wiadom

oscikosmetyczne.pl

Jeśli strona działa przez pełnomocnika, należy żądać dokumentu pełnomocnictwa i zawsze sprawdzać, czy zostało one udzie-lone prawidłowo, czyli przez osoby upraw-nione, należycie umocowane do działania i czy na jego podstawie może zostać zawarta umowa najmu.

Należy pamiętać także o sprawdzeniu tytułu prawnego do lokalu, ponieważ tylko w ten sposób można mieć pewność, czy wynaj-mujący jest uprawniony do dysponowania lokalem i zawarcia umowy. Wynajmujący nie musi być właścicielem lokalu, lecz może posiadać inny tytuł prawny (np. użytkowa-nie, użytkowanie wieczyste, najem z pra-wem podnajmu, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu).W umowie należy wskazać datę i miejsce jej zawarcia oraz określić termin wydania loka-lu najemcy. Jeśli takich zapisów nie będzie, lokal powinien być wydany niezwłocznie na życzenie najemcy. Należy opisać nieruchomość i wskazać położenie lokalu, jego powierzchnię, określić przeznaczenie, stan techniczny i wyposażenie. Można załączyć wyrysy z planów i mapek sytuacyjnych. Trzeba sprawdzić, czy z punktu widzenia przepi-sów prawa budowlanego lokal jest dopusz-czony do użytkowania i czy dany rodzaj działalności może w nim być prowadzony bez ograniczeń.Jeśli specyfika działalności tego wymaga, należy sprawdzić, czy spełnione są dodat-kowe wymagania najemcy, np. techniczne, jak nośność stropu, dostęp do linii telefo-nicznych, serwera itp. Może mieć znaczenie dla najemcy, jak daleko lokal znajduje się od głównego wejścia do centrum handlowego

(lokalizacja przy wejściu to duże natężenie ruchu, ale też np. niższa temperatura zimą).Dla swego bezpieczeństwa najemca powi-nien dokładnie zbadać stan techniczny lokalu i urządzeń, zwłaszcza jeśli umowa zawiera klauzulę, że z tym stanem najemca się zapoznał i nie wnosi zastrzeżeń.

Praktycznym rozwiązaniem jest tworzenie protokołów zdawczo-odbiorczych, w któ-rych określany jest stan lokalu, wyposażenia i liczników oraz zamieszczane są uwagi na dzień przekazania lokalu najemcy i po usta-niu umowy (na dzień zwrotu lokalu). Jest to polecana forma z uwagi na art. 675 par.3 k.c. z którego wynika domniemanie, że lo-kal wydany został najemcy w stanie dobrym i przydatnym do umówionego użytku.

Z bezpieczeństwem wiąże się także kwe-stia ubezpieczeń – zwykle wynajmujący posiada odpowiednie polisy dotyczące ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej i za szkody majątkowe, lecz najemca we własnym interesie powinien zadbać o ubez-pieczenie rzeczy wniesionych do lokalu i od-powiedzialności cywilnej, w tym za szkody wyrządzone klientom czy innym użytkow-nikom.

Umowa najmu lokalu użytkowego może być zawarta na czas określony lub na czas nieokreślony.Wybór zależy od własnych potrzeb, trzeba jednak pamiętać o różnicach w regulacjach prawnych z tym związanych, zwłaszcza dotyczących rozwiązania umowy. Oczywi-ście każda umowa może być rozwiązana za porozumieniem stron zgodnie z regulacją art. 353/1/k.c. Takiego porozumienia może

jednak w przyszłości zabraknąć, więc strony muszą odwołać się do regulacji umownych, a w razie ich braku – do ustawowych, roz-wiązując umowę za wypowiedzeniem bądź bez wypowiedzenia.

Umowa zawarta na czas określony zwykle służy zagwarantowaniu większej stabilno-ści, pewności najmu obu stronom.Może być rozwiązana wcześniej tylko wte-dy, jeśli wskazane w niej będą konkretne przyczyny uzasadniające jej rozwiązanie, co wynika wprost z art. 673 par. 3 k.c.Użycie jedynie określenia, że umowa może być wcześniej rozwiązana z ważnych przyczyn, nie spełnia tego warunku. Stro-ny muszą te przyczyny jasno sprecyzować w umowie. W przeciwnym wypadku może ona zostać rozwiązana tylko przez sąd, gdy nastąpią nadzwyczajne okoliczności, których nie można było przewidzieć przy zawie-raniu umowy. Jest to regulacja wyjątkowa i w zwykłym obrocie gospodarczym nie słu-ży rozwiązywaniu umów terminowych, stąd pożądane są zapisy w umowie.Umowa najmu zawarta na okres dłuższy niż 10 lat (a między przedsiębiorcami – 30 lat), uważana jest za zawartą na czas nieokreślony.

Umowa zawarta na czas nieokreślony może być rozwiązana za wypowiedzeniem, z zachowaniem okresów wypowiedzenia określonych w umowie, a w przypadku bra-ku takich zapisów – na podstawie przepisów kodeksu cywilnego.Jeśli czynsz jest płatny miesięcznie, najem można wypowiedzieć najpóźniej na 3 mie-siące naprzód na koniec miesiąca kalenda-rzowego, jeśli strony nie postanowią inaczej i okresu tego nie przedłużą (art. 688 k.c.). Skrócić okresu wypowiedzenia poniżej 3 miesięcy stronom nie wolno.

Rozwiązanie za wypowiedzeniem umowy zawartej na czas nieokreślony nie wymaga podania przyczyny, w przeciwieństwie do rozwiązania umowy bez zachowania okre-su wypowiedzenia i rozwiązania umowy zawartej na czas określony (to ostatnie jest dopuszczalne wyłącznie z uwagi na zajście przyczyn określonych w umowie).Z uwagi na kwestie dowodowe oraz dla pewności obrotu każde oświadczenie o roz-wiązaniu umowy, za wypowiedzeniem czy bez, powinno mieć formę pisemną, nawet jeśli umowa takiej formy nie miała (tak: SN 29.12.1983 SN I CR 387/83).

agnieszka Grzesiekradca prawny

Kancelaria Prawa Gospodarczegowww.kpgag.eu

UWAGA! W kolejnym wydaniu zasady ustalania czynszu, kary umowne i odset-ki, rozliczenia wydatków, tryby rozwiązy-wania umowy najmu.

Zamów już dziś!Szczegółowa analiza 170 sieci sklepów i 350 hurtowni FMCG

Page 29: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości kosmetyczne – styczeń 2013 29

szkolenia Marketing

Dostawcy prześcigają się w coraz lepszych ofertach, a przedstawiciele firm mają plany do wykonania, problemem nie jest więc ku-powanie towaru w dobrych cenach. Chodzi o to, żeby szybko obrócić tym, co mamy na półce. Dwa lata temu rotacja asortymentu kosmetycznego zamykała się w 90 dniach, dzisiaj oscyluje w okolicach 180 dni. Mo-żemy postarać się ją skrócić, niekoniecznie rezygnując przy tym z marży.Wśród podstawowych narzędzi, które służą poszerzeniu grona klientów i promocji oferty sklepu, a tym samym wzrostem popytu, warto wymienić takie, jak: gazetki reklamowe, ak-cje plakatowe i kuponowe, karty lojalnościo-we, strona internetowa połączona z aktywnie redagowanym profilem na Facebooku, wyda-rzenia (eventy) promocyjne, bezpłatne pismo dla klientów, które promuje markę sklepu. Trudno liczyć na to, że właściciel drogerii samodzielnie będzie w stanie prowadzić sze-rokie akcje promocyjne. Natomiast będąc w sieci franczyzowej ma taką możliwość przy minimalnym udziale własnego kapitału.

Niekoniecznie musimy obniżać ceny, żeby przyciągnąć klientów do drogerii. Ceny są ważne, ale nie najważniejsze. Sprzedawanie po kosztach to prosta droga do bankructwa. Co robić? Magicznymsłowem jest PROMOCJA, czyli zwrócenie uwagi klientów na nasz sklep, ofertę i usługi.

się!PromujJak się wyróżnić?Po pierwsze zadajmy sobie pytanie, czym drogeria powinna się odróżniać od marketów i dyskontów. Oprócz asortymentu, który może być inny, nietypowy, z mądrze rozbudowaną kategorią produktów pielęgnacyjnych, seria-mi z nurtu spa, unikalnymi kosmetykami do makijażu, powinna gwarantować obsługę na wysokim poziomie, fachowe, ale nie nachal-ne doradztwo. W połączeniu z usługami, jak makijaż, badanie stanu skóry, włosa, może przynieść rewelacyjne i długofalowe efekty. Na co dzień obserwujemy sklepy, które wła-śnie w ten sposób, od lat, utrzymują wokół siebie grono zadowolonych klientów. Warto zwrócić uwagę na to, czy personel sklepu sprzedaje aktywnie, czy ma dobre relacje z klientami, czy kupujący dobrze czują się w naszym sklepie. Bardzo przydatne są wi-zyty tajemniczego klienta – to wyśmienite narzędzie do zbadania jakości obsługi (ale nie tylko), które daje dokładną i obiektywną oce-nę funkcjonowania placówki.

Gazetka reklamowa To podstawowe narzędzie promocyjne. Ale nie jedyne i na pewno nie można opierać się tylko na niej. Znacząco zwiększa liczbę klien-tów, przy spełnieniu pewnych założeń doty-czących wyglądu modułów, marży i zasad kolportażu, ale to już „tajemnica szefa kuch-ni” każdej sieci handlowej, która ją wydaje. Najważniejszy i podstawowy warunek – musi trafiać do szerokiej grupy odbiorców, a tak nigdy się nie dzieje, gdy leżakuje w sklepie. Warto połączyć promocje gazetkowe z in-formacjami o nich na plakatach reklamo-wych umieszczanych w witrynie sklepu. To wzmacnia w klientach poczucie zasadności wyboru tego, a nie innego sklepu w okolicy. Podobnie akcje kuponowe – budują przywią-zanie klientów do drogerii. Trzeba jednak pa-miętać, że każda akcja promocyjna przestaje być skuteczna po pewnym czasie. Perma-nentne obniżki, tak jak kupony promocyjne rozdawane w trybie ciągłym przez długi czas, przestają robić wrażenie na klientach, a nawet rodzą podejrzenie „oszukanej” promocji. Bo jeżeli wszystko jest ciągle tańsze o 15 pro-cent, to znaczy, że to nie jest promocja, tylko takie, a nie inne, pozycjonowanie cennika.

Programy z kartami lojalnościowymi To również popularne narządzie marketin-gowe. Przynoszą efekty, gdy są spełnione dwa warunki. Po pierwsze, gdy drogeria ma szansę zbudowania liczącej się grupy stałych klientów, po drugie – gdy obsługa sklepu an-

gażuje się w ich prowadzenie, poleca je klien-tom, informuje o korzyściach. W połączeniu z mailingiem do klientów (takie kontakty zdobywamy właśnie budując bazę klientów, którym wydajemy karty) sprawdzają się zna-komicie, budują bardzo dobre relacje i pod-noszą wartość koszyka w sklepie. A czy to ważne? Przy założeniu, że drogeria wykonu-je około cztery tysiące transakcji miesięcznie i zwiększymy wartość koszyka zakupowego średnio o trzy złote, obrót wzrasta o 12 tysię-cy brutto, więc odpowiedź jest oczywista.

Internet i media społecznościoweSkuteczność wymienionych działań natych-miast rośnie, gdy włączymy do nich komu-nikację z klientami przez internet. Strony internetowe, blogi, media społecznościowe błyskawicznie zwiększają krąg naszych po-tencjalnych klientów, a tym samym grupę odbiorczą, dla której interesujące mogą być organizowane przez nas akcje promocyjne. Dodatkowo informacje o sklepie, jego ofer-cie, usługach, dobrych cenach, okoliczno-ściowych eventach szybko są przekazywane wzajemnie przez użytkowników internetu (tzw. marketing wirusowy, zwany reklamą wirusową, z ang. viral marketing). Aby budowanie relacji z klientami w me-diach społecznościowych było skuteczne, niezbędny jest dialog. Dobre efekty przynosi współpraca z blogerkami, którą my również, jako sieć, rozpoczęliśmy, przesyłając im ko-smetyki różnych marek i prosząc o rzetelną opinię. Chcemy brać udział w dyskusjach kosmetycznych, które odbywają się w sie-ci; dowiedzieć się, czego nasi klienci (stali i potencjalni) oczekują. Tego typu działania generują dodatkowy ruch w tych obszarach social media, w których uczestniczymy, a to przekłada się na zwiększenie świadomości o marce sieci i należących do niej drogeriach, szczególnie wśród młodych klientów, na któ-rych przyciągnięciu do polskich sklepów tak bardzo nam przecież zależy.

Pamiętaj!Ogłaszane wśród klientów (w internecie, gazet-kach, na plakatach, bannerach lub potykaczach) promocje muszą znaleźć swoje odzwierciedlenie bezpośrednio sklepie. Dużo mówi się o gorących strefach w sklepie i ich wpływie na poziom sprze-daży. I tak rzeczywiście się dzieje – klienci reagują na oferty promocyjne, gdy są one właściwie wy-eksponowane i rozmieszczone na sali sprzedaży.

PROMOCJA – co to znaczy?Jeden z elementów marketingu-mix. Wszelkie działania, zarówno informacyjne, jak i propa-gandowe, mające na celu zwiększenie stopnia znajomości produktu, marki i firmy przez po-tencjalnych kontrahentów/klientów. Działania promocyjne mają w efekcie przyczyniać się do zwiększania popytu na towary bądź usługi ofe-rowane przez daną firmę.Philip Kotler, „Marketing. Podręcznik europejski”

Mag

dale

na D

ziwisz

, sp

ecja

lista

ds.

mark

eting

u Se

kret

Urod

y

Page 30: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

szkolenia budowanie wizerunku

Wiadomości kosmetyczne – styczeń 201330

Zakupy dokonywane przez klientów dzie-lą się na zaplanowane i niezaplanowane. Te pierwsze robimy pod wpływem ta-kich czynników jak znajomość i zaufanie do marki, atrakcyjna cena czy polecenie obsługi znającej oferowane produkty. Natomiast na zakupy niezaplanowane wpływa m.in. miejsce ekspozycji, atrak-cyjny system identyfikacji wizualnej oraz przyjazne zachowanie personelu. I to wła-śnie te czynniki są ważniejsze, bowiem ponad połowa (52 proc.) decyzji zakupo-

wych jest niezaplanowanych. Na drugim miejscu, z wynikiem 34 proc., plasują się zakupy specjalnie zaplanowane, a na trzecim zaplanowane ogólnie (11 proc.). Pozostałe 3 proc. to decyzje zastępcze (dane za: „Psychologia zachowań kon-

sumenckich”, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2009). – Jedną z podstawowych technik merchandisin-gu jest budowanie atmosfery sklepu. To ogół działań mających na celu wywołania takich uczuć, które spowodują zwięk-szenie prawdopodobieństwa zakupu. At-mosferę w placówce handlowej tworzą przede wszystkim bodźce wzrokowe, ale także słuchowe i zapachowe – wyjaśnia dr Marek Rutkowski, kierownik Zakładu Marketingu w Wyższej Szkole Biznesu.

Dlaczego żółty napis na czerwonym tle?Najważniejszym zmysłem człowieka jest wzrok, a większość codziennych de-cyzji, jakie podejmujemy, opiera się na bodźcach wizualnych. W drogerii na ten

zmysł klientów można wpływać poprzez stosowanie konkretnych kolorów oraz odpowiedniego oświetlenia. – Kolory, które wpływają na nasze myśli i uczucia, są integralną częścią projektu wnętrza sklepu i przyczyniają się do zwiększenia jego efektywności poprzez przyciąganie uwagi klientów, ułatwienie identyfikacji towarów oraz zwiększenie skuteczności zapamiętywania – tłumaczy dr Rutkow-ski. Według naszego drugiego rozmówcy, dr. Marka Borowińskiego zajmującego się psychologią koloru od 15 lat, aż 80 proc. prezentacji komunikatu stanowi właśnie kolor. – Oko przeczyta napis, jeśli będzie on atrakcyjny. W ten sposób kolory mo-tywują lub demotywują nas do zakupu – mówi dr Borowiński. Podstawą skutecz-nej komunikacji jest jej widoczność, dla-tego litery muszą być duże i widoczne z daleka. – Ponadto na planszy informacyj-nej nie może być zbyt dużo komunikatów, bo mózg nie przyswoi wszystkich. Wzor-cowy napis „promocja” tworzą żółte litery

Około 70 proc. decyzji zakupowych zapada w miejscu sprzedaży. Zagospodarowanie powierzchni drogerii, rozmieszczenie towarów w obrębie regału, ekspozycje pro-mocyjne i budowanie atmosfery placówki to podstawowe techniki merchandisingu mające na celu zwiększenie sprzedaży. Pomogą w tym napisy informacyjne w od-powiednich kolorach, doświetlenie sali sprzedaży, relaksująca muzyka brzmiąca w tle oraz przyjemne, nienachalne zapachy unoszące się w placówce.

Budowanie atmosfery sklepu zaczyna się już od witryny. to ona, jako pierwsza oddziałuje na zmysł wzroku przechodzących obok niej osób

Wzorcowy napis „promocja” tworzą żółte litery na czerwonym tle

w miłeJ atmosferZe kuPuJemYwiecej

Page 31: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości kosmetyczne – styczeń 2013 31

na czerwonym tle. Ten pierwszy kolor przykuwa uwagę, a drugi ma silne działanie fizjologiczne, zmuszając oko m.in. do szybszego mrugania – kończy dr Borowiński.Natomiast światło pobudza zmysły klientów, zwraca uwagę na konkretne produkty, buduje wizerunek placów-ki, a pomysłowo wykorzystane w celach dekoracyjnych może odróżnić drogerię od konkurencji. W przypadku średniej wielkości placówki poziom natężenia oświetle-nia na sali sprzedaży powinien wynosić do 300 luksów. – W drogeriach powinno się stosować przede wszystkim światło bezpośrednie, skierowane na półki. Takie oświe-tlenie akcentujące produkty skutecznie je eksponuje i często dodaje im prestiżu, a także samej placówce – mówi dr Marek Rutkowski.

Tempo muzyki zależy od pory dniaWywieranie wpływu na zachowanie klientów i wprowa-dzanie ich w dobry nastrój za pomocą dźwięków to tzw. audiomarketing. – Tempo muzyki wpływa m.in na szyb-kość poruszania się po sklepie. Im jest ono wolniejsze, tym relatywnie więcej czasu klienci spędzają w placówce. To zaś może przekładać się bezpośrednio na zwiększenie wartości koszyka zakupowego. Dlatego muzyka powinna być stonowana i łagodna – radzi dr Rutkowski. Specja-lista od marketingu zaleca zróżnicowanie tempa muzyki w zależności od pory dnia. Rano powinno się puszczać nieco żywsze, dynamiczne melodie zachęcające do dzia-łania. W okolicach południa lepsza jest spokojniejsza

W średniej wielkości drogerii poziom natężenia oświetlenia

na sali sprzedaży powinien wynosić ok. 300 luksów

im wolniejsza muzyka, tym więcejczasu klienci spędzają w sklepie

muzyka, bo zakupy robią wtedy klienci mający więcej wolnego czasu, często emeryci. Natomiast w godzinach popołudniowych muzyka powinna być znów nieco szyb-sza. Dobrze też, zgodnie z maksymą inżyniera Mamonia z Rejsu („Lubię tylko te piosenki, które znam”), stawiać na sprawdzone i znane utwory. Muzyka ma dużą siłę oddziaływania na ludzi, która, jak udowodnili naukowcy, zależy od płci i wieku. Na kobiety lepiej działa tzw. muzyka drugiego planu, czy-li instrumentalna, spokojniejsza, mniej zróżnicowana pod względem tempa – przy niej panie kupują więcej, a sklep odbierają jako bardziej przyjazny, wyrafinowa-ny i ekskluzywny. Więcej pieniędzy przy tej muzyce wydają również osoby powyżej 50 roku życia. Z kolei muzyka pierwszego planu, czyli zawierająca słowa, bar-dziej złożona pod względem tempa, częstotliwości oraz głośności do zakupów zachęca bardziej panów (sklep wydaje się im lepszy i przestronniejszy) oraz osoby w wieku 25-49 lat (dane za: „Effects of Store Music”, Oxford University Press, Oxford 2007). – Muzykę moż-na też wykorzystać do eliminowania niepożądanych dźwięków, np. gdy placówka znajduje się przy głośnej, ruchliwej ulicy. Natomiast dźwięki, takie jak np. szum wody, spadające krople, można wykorzystać, by przy-ciągnąć uwagę klientów do kącików tematycznych w sklepie – proponuje kierownik Zakładu Marketingu w Wyższej Szkole Biznesu.

Uwaga na zbyt intensywne zapachyZapachy w sklepie wykorzystuje się do realizacji celów krótkookreso-wych, tzn. do pobudzenia klientów przy zakupach lub do celów dłu-gookresowych, by wyróżnić placówkę. To bardzo ważny rodzaj bodź-ców w drogeriach, bowiem panie stanowiące zdecydowaną większość klientów są na zapach bardziej wrażliwe od mężczyzn. Poza tym jest to zmysł, który nie podlega filtrowaniu przez mózg. Zmysł powonienia jest najściślej połączony z częścią mózgu odpowiadającą za emocje. – Około 80 proc. mężczyzn i 90 proc. kobiet kojarzy określone za-pachy z konkretnymi doświadczeniami zapamiętanymi z przeszłości (dane za: M. Lindstrom, „Brand Sense: Build Powerful Brands through

Touch, Taste, Smell, Sight and Sound”, Free Press, New York, 2010). Tzw. aromamarketing, czyli wykorzystanie odpowiednich kompozycji zapachowych w punkcie handlowym, prowadzi m.in. do polepszenia nastroju i odczuć klientów, bardziej emocjonalnych zachowań i pozy-tywnego osądu przy wyborze produktów oraz wizerunku placówki. – Skuteczny aromamarketing, czyli taki, który nie jest zbyt intensywny, osłabia poczucie czasu, powoduje, że klient będzie dłużej przebywał w drogerii – informuje nasz rozmówca.

sebastian szczepaniak

Page 32: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości kosmetyczne – styczeń 201332

szkolenia zarządzanie kategorią

Jak stworZyć podstawową półkę Z farmaceutykami?

A

Rynek farmaceutyków sprzedawanych poza aptekami ma wartość 491 mln zł (AC Nie-lsen, wartość sprzedaży w kategorii przeciw-bólowej, przeciwprzeziębieniowej, kaszel i gardło, witaminy i minerały, katar, błon-nik oraz gastrycznej, MAT 10, 2011). Pola-cy lubią leczyć się sami, chętnie sięgają po preparaty szeroko reklamowane w mediach. Leki i suplementy diety kupują pod wpły-wem impulsu, niekoniecznie podczas wizyty w aptece. Wiele aptek już dawno rozszerzyło asortyment o preparaty kosmetyczne. Wi-doczny jest także odwrotny trend – drogerie zaczynają sprzedawać farmaceutyki, a naj-większe sieci idą wręcz w kierunku formatu drugstore, czyli drogerio-aptek.

Leki kupują głównie kobietyBadania dotyczące kategorii OTC (pre-paraty sprzedawane bez recepty) przepro-

są kupowane przede wszystkim przez kobiety, gwarantują wysoką marżę, nie potrzebują dużo miejsca na ekspozycję i idealnie pasują do asortymentu drogerii. Farmaceutyki – bo o nich mowa – coraz śmielej wkraczają do sklepów z kosmetykami.

wadzone w 2011 r. przez GfK dla firmy USP Zdrowie (producent takich marek jak m.in. Ibuprom, Apap, Gripex, Manti, Ver-din) pokazały, że 85 proc. kupujących leki bez recepty stanowią kobiety. Nie będzie więc przesadą stwierdzenie, że w drogerii, w której nie ma tabletek przeciwbólowych, pastylek na gardło czy witamin, braku-je bardzo ważnej grupy asortymentowej. Wszak kobiety stanowią 95 proc. klien-tów sklepów tego typu. Warto pamiętać, że wiele leków to produkty uzupełniające lub skorelowane z rozmaitymi preparatami drogeryjnymi. A już na pewno nie można zapomnieć, że preparaty OTC są kategorią wysokomarżową. Drogeria to dobre miej-sce na sprzedaż medykamentów, nie ma co do tego wątpliwości.

Ekspozycja z aptekarską precyzjąNie można jednak powiedzieć, że leki sprzedają się same. Trzeba im pomóc za-pewniając specjalną ekspozycję. Sławomir Piotrowiak z Hurtowni Farmaceutycznej Eko-Era podpowiada, że kilka półek lub

cały regał można wyodrębnić i oznaczyć jako np. „Apteczka Zdrowia”. Justyna Wę-grzyn, specjalista ds. marketingu handlo-wego USP Zdrowie podkreśla, że taka eks-pozycja musi być bardzo uporządkowana. Czystość, ład, apteczny wygląd – to jej pod-stawy. Jeśli asortyment jest dość szeroki, warto uszeregować go pod kątem przezna-czenia (preparaty na konkretne dolegliwo-ści ułożyć razem, blisko siebie) i oznaczyć półki – „ból”, „pierwsza pomoc”, „trawie-nie”, „przeziębienie”. Służą do tego listwy napółkowe, dzięki którym ekspozycja staje się przejrzysta dla konsumenta, szybko wy-łapuje więc on wzrokiem produkty, które są lub mogą mu być potrzebne. To niezwykle ważne, ponieważ w sklepie preparaty OTC są kategorią impulsową – kupujemy je naj-częściej przy okazji innych zakupów.

Impuls i współkupowanieZ tego samego powodu eksperci radzą także, aby wystawiać je dodatkowo w wielu punk-tach drogerii, o ile oczywiście powierzchnia sklepu na to pozwala. Wolno stojące lub wiszące ekspozytory doczepiane do półek powinny znaleźć się przy kategoriach uzu-pełniających (komplementarnych), wyko-rzystujemy wtedy zasadę współkupowania. Na przykład tabletki na ból głowy znako-micie sprzedają się, gdy są wyeksponowane przy artykułach do higieny intymnej (np. podpaski) lub przy kategorii z produktami do higieny jamy ustnej (np. pasta do zębów). Natomiast chusteczki higieniczne są świet-nym sąsiedztwem dla preparatów na prze-ziębienie lub katar. Dobrze również, jeśli witaminy dla dzieci znajdą się przy dziecię-cych produktach pielęgnacyjnych. Bardzo ważnym miejscem dla kategorii OTC jest też strefa kasy. Tutaj powinny zna-leźć się wybrane, najlepiej rotujące produk-

Tabletki na ból głowy znakomiciesprzedają się przy paście do zębów i artykułach do higieny intymnej, a preparaty na przeziębienie lub katar – przy chusteczkach higienicznych

drogerii

ty. Przy doborze asortymentu należy brać pod uwagę sezonowość. Leki na przezię-bienie należy umieścić przy kasach jesienią i zimą, natomiast preparaty trawienno-ga-stryczne w okresie grillowym i w święta. Latem nie może zabraknąć plastrów z opa-

ptekaw

Page 33: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości kosmetyczne – styczeń 2013 33

Jak ZacZąći cZy to się opłaca?

Farmaceutyki do drogerii warto wprowadzać małymi krokami. Hurtownia Farmaceutyczna Eko-Era proponuje, by było to dosłownie kilka sztuk z tzw. topów sprzedażowych, do których zalicza następujące preparaty: Apap, Ibuprom, Panadol, Gripex, Aspiryna, Etopiryna, Polopiryna, Cholinex, Nurofen, Rennie. – Są to specyfiki stale reklamowane w mediach, więc ich sprzedaż jest gwarantowana – mówi Sławomir Piotrowiak z Eko-Ery. Startowy pakiet leków o wartości 150-200 zł dostaniemy w Eko-Erze wraz z eleganckim ekspozytorem, który w miarę rozwoju kategorii będzie można wymienić na większy, bardziej po-jemny, w którym znajdzie się też miejsce na plastry, witaminy czy kategorię intymną. Aby sprzedaż uczynić jak najbardziej rentowną, warto zadbać o to, by półka była jak najszersza, przy czym nie musi ona być głęboka. Oznacza to, że zamawiamy zaledwie kilka sztuk każdego preparatu, sukcesywnie – w miarę wzrostu zainteresowania – poszerzając asortyment.Poszukując dostawcy, warto zwrócić się do hurtowni wyspecjalizowanej w obrocie lekami pozaaptecznymi. Taki partner gwarantuje kontakt ze specjalistami, którzy pomogą w zorganizowaniu sprzedaży leków. – Wystarczy zaprosić naszego przed-stawiciela, który zajmie się wydzieleniem odpowiedniego miejsca, dobierze rodzaj ekspozycji i asortyment, biorąc pod uwagę rodzaj i wielkość punktu sprzedaży – mówi Adam Łysakowski, dyrektor handlowy Hurtowni Farmaceutycznej „Monika”. – W razie potrzeby zaoferuje też dodatkowe materiały do oznaczenia półki. Leki OTC (bezreceptowe) nie potrzebują specjalnych warunków przechowywania. Wystarczy, że zapewnimy im temperaturę w granicach od 15 do 25 stopni C. Pamię-tać jednak należy, że podstawą rentownej sprzedaży jest w ich przypadku dobra ekspozycja. Warto o to zadbać, gdyż preparaty przeciwbólowe i przeciwprzeziębie-niowe są produktami wysokomarżowymi. Minimalna marża to 18 proc. (25 proc. narzutu). W przypadku suplementów diety jest jeszcze wyższa.

trunkiem. Na stałe w strefie kasy powinny mieć swoje miejsce produkty z kategorii przeciwbólowej.

Siła promocjiNa wyniki sprzedaży medykamentów ma wpływ nie tylko ekspozycja. Nikomu zwią-zanemu z branżą kosmetyczną nie trzeba tłumaczyć zależności między reklamą da-nego produktu a nagłym wzrostem popytu. To samo dotyczy preparatów OTC, zwłasz-cza sezonowych, które są reklamowane z dużą intensywnością. Producenci czę-sto prowadzą też akcje promocyjne leków i suplementów diety. A odkąd nowe prawo farmaceutyczne bardzo mocno ograniczy-ło tę działalność w kanale aptecznym, tym bardziej pożądliwie patrzą na klienta poza-aptecznego. – Najczęściej stosowanymi akcjami są pro-mocje cenowe, promocje tematyczne z war-tością dodaną oraz tzw. cross brandowe, czy-li gdy jedna marka wspiera sprzedaż drugiej. Informacje o nich chętnie umieszczamy w gazetkach konsumenckich danej sieci, gdyż drogerie postrzegamy jako kanał dystrybucji z dużym potencjałem rozwojowym – za-pewnia Justyna Węgrzyn.

Jak wyposażyć apteczkę?Asortyment kategorii medycznej w droge-rii powinien obejmować preparaty prze-ciwbólowe i przeziębieniowe (produkty z podkategorii: katar, kaszel i gardło, pro-filaktyka przeciwprzeziębieniowa) oraz gastryczno-trawienne. Nie można też za-pomnieć o witaminach i minerałach, czy-li całej gamie coraz bardziej popularnych suplementów diety. To niezwykle różno-rodna kategoria, w której pojawia się wiele nowości, co ma oczywisty wpływ na wiel-kość sprzedaży. Kobiety bardzo chętnie wybierają preparaty wspomagające reduk-cję cellulitiu i ułatwiające odchudzanie, a także wzmacniające włosy i paznokcie. Mężczyźni natomiast sięgają po preparaty z magnezem i wszelkiego rodzaju specyfi-ki pozwalające zachować młodzieńczy wi-gor, witalność i siłę. – Hitem są preparaty wspomagające pamięć i koncentrację oraz pracę serca – podpowiada Piotr Kozakie-wicz, business brand manager w firmie Ha-sco-Lek (m.in. marka Ibum). Dodatkowo strefa OTC powinna zostać uzupełniona o kategorię intymność (prezerwatywy, lu-brykanty itp.) oraz pierwsza pomoc (pla-stry, woda utleniona).

anna zawadzka-szewczyk

85 proc. kupujących leki bez recepty stanowią kobiety

Page 34: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

kosmetyczny biznes Jak to się zaczęło

Wiadomości kosmetyczne – styczeń 201334

Ponad dwudziestoletnia historia. Dwa zakłady produkcyjne, w których każdego miesiąca wytwarza się pięć tysięcy kosmetyków. Przeszło 200 milionówzłotych rocznego przychodu, na który pracuje blisko 450 osób. Tak przedstawia się w liczbach firma Ziaja, za sukcesem której stoi ogromne zaangażowanie, przemyślana i konsekwentnie realizowana strategia, sprawdzone naukowo składniki i nowoczesne technologie oraz troska o zdrowie i dobre samopoczucie klientów.

Zenon Ziaja, syn krawcowej i stolarza, chciał być lekarzem. Jednak nie dostał się na medycynę. Jeden punkt zaważył na tym, że ostatecznie, aby uniknąć wojska, trafił na farmację. Studiował bez przekonania. Praca w aptece, którą zaczął po studiach, również go nie wciągała. Pragnął nawet uciec w dzien-nikarstwo. Miał na tym polu pierwsze sukce-sy i był coraz bliżej decyzji, by rozstać się ze światem farmaceutyków, gdy trafił do apteki w Szpitalu Marynarki Wojennej, w której wy-twarzane były leki, płyny infuzyjne, krople. Tutaj – w produkcji leczniczych preparatów – odnalazł swoją pasję. Jednak gdy nadszedł rok 1989 i czas transformacji, wojskowa ap-teka zaczęła podupadać i coraz trudniej było sprostać wymogom rynku. Młody farmaceu-ta zdecydował się na własny biznes. Posta-wił na produkcję… kleju do tapet. Nie miał

kapitału, ale ten brak równoważył zapałem. Zaczął jednak dość niefortunnie. Klej, który stworzył według receptury odnalezionej w starej książce, nie spełnił swojej roli. Tapety odpadły, a Zenon Ziaja po tym doświadcze-niu postanowił wrócić do tego, na czym się znał. Ruszył z produkcją naturalnego kremu oliwkowego do ciała. – Tworząc recepturę pierwszego preparatu chciałem, aby łączył właściwości maści leczniczej i dobrego środ-ka do pielęgnacji ciała oraz był przyjazny dla skóry – zdradza swoją ówczesną koncepcję, która jest ideą marki do dziś.

Oliwkowy krem z maszyny do lodówPierwszy produkt – Ziaja Naturalny Krem Oliwkowy (sprzedawany do dziś) – produko-wany był z wykorzystaniem starej maszyny do lodów, kupionej za pożyczone pieniądze.

Pomysłodawcą, producentem, pakowaczem, kierowcą rozwożącym towar po sklepach oraz osobą odpowiedzialną za marketing była jedna osoba – właściciel firmy Ziaja. Od po-czątku bardzo aktywnie wspierała go żona – również farmaceutka. A pracy mieli napraw-dę dużo – na rynku wszystkiego wówczas brakowało, także kosmetyków. W początkach działalności firmy dystrybu-cja opierała się na dostawach do zaprzyjaź-nionych aptek. Jednak sława kremu oliw-kowego szybko się rozprzestrzeniała. Już w pierwszych miesiącach upominali się o niego odbiorcy nie tylko z Trójmiasta, ale

Recepturasukcesu

również Z Lublina, Bydgoszczy, Olsztyna. Wkrótce zamówienia spływały już z całego kraju. Zachęcona sukcesem firma szybko rozszerzyła więc ofertę o inne specyfiki, które również robiły furorę na rodzącym się wolnym rynku.Wraz z rozwojem produkcji trzeba było po-myśleć o miejscu, w którym mogłaby się ona odbywać. Pierwszą siedzibą firmy było bowiem prywatne mieszkanie państwa Ziaja, na jednym z gdańskich osiedli. Wygospoda-rowano tu dwa pokoje, potem doszły kolejne pomieszczenia w piwnicy. Magazyn znaj-dował się w dwóch garażach sąsiadujących z budynkiem. W końcu firma przeniosła się do Kolbud, gdzie częściowo kupiła, a czę-ściowo dzierżawiła budynki. Szybko okaza-ło się, że zapotrzebowanie rynkowe przerasta możliwości produkcyjne. Firma kupiła więc

Page 35: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości kosmetyczne – styczeń 2013 35

plac o powierzchni 8 hektarów, na którym powstał zakład nr 2. Obecnie wszystkie preparaty ze znakiem Ziaja są produkowa-ne w dwóch nowoczesnych zakładach o powierzchni przekraczającej 13 tys. mkw. Obiekty należące do kompleksu zakła-dowego to hale produkcyjne, magazyny wysokiego składowania oraz cztery labo-ratoria: badawczo-rozwojowe, fizykoche-miczne, mikrobiologiczne i kontroli jakości. Zakłady położone są w ekologicznej strefie ujęcia wody pitnej na Kaszubach. Urządze-nia, pomieszczenia oraz pracownicy objęci są ścisłym monitoringiem mikrobiologicz-nym i środowiskowym. Produkcja kosme-

tyków i farmaceutyków odbywa się w stan-dardzie GMP (Good Manufacturing Practice For Medicinal Products).

Rodzinny biznes wart milionyZiaja jest dziś znakomicie prosperującą firmą, wciąż jednak zachowała rodzinny charakter. Pierwsze lata działalności to ciężka praca i osobiste zaangażowanie Aleksandry i Zeno-na Ziaja w każdy aspekt firmy: planowanie, produkcja, dystrybucja, księgowość, kadry itp. Udało im się zaistnieć w świadomości konsumentów, ale co ważniejsze przetrwać trudny okres, gdy na początku lat 90. do Pol-ski zaczęły wchodzić zagraniczne koncerny kosmetyczne z dużym kapitałem, produk-cyjnym i marketingowym zapleczem, umie-jętnie wykorzystujące marzenia Polaków o nieosiągalnych lub trudno do tej pory do-

stępnych markach. Zdecydowała o tym kon-sekwentna strategia polegająca na produkcji popularnych kosmetyków o sprawdzonych recepturach, sprzedawanych w ekonomicz-nych cenach. Ich znakiem rozpoznawczym stały się charakterystyczne opakowania, z grafiką nawiązującą do farmaceutycznych korzeni. Wiernych klientów wciąż przyby-wało, pomimo że państwo Ziaja ograniczali wydatki na kosztowne kampanie reklamowe, inwestując w rozwój zakładów produkcyj-nych oraz w dystrybucję. Dziś w biznesie uczestniczą także dzieci – syn (farmaceuta) jako wiceprezes kieruje pio-nem badawczo-rozwojowym, córka (lekarka)

voritką – rowerem, na którym w latach 70. ścigali się najlepsi. Dziś też chciałby sobie sprawić profesjonalną kolarzówkę. Stać go. Nie byłyby konieczne żadne wyrzeczenia, ale nie miałby gdzie na takim rowerze jeź-dzić. Pozostaje więc przy swoim „góralu” i wycieczkach po okolicznych lasach. Za to wspiera marzenia innych, fundując stypen-dia dla młodych tenisistów czy muzyków. Obie te dziedziny – tenis i muzyka – to jego pozazawodowe pasje. Ta ostatnia była jego młodzieńczym hobby. Oprócz zwykłej pod-stawówki skończył nawet szkołę muzyczną w klasie skrzypiec. Grał też na klarnecie. W liceum założył zespół jazzowy, który od-

jest dyrektorem kreatywnym, odpowiedzial-nym m.in. za charakterystyczny, oszczędny wygląd opakowań poszczególnych linii. A tych jest coraz więcej, gdyż firma wchodzi w coraz więcej obszarów kosmetycznego rynku. Jej portfolio to kosmetyki dostępne w sklepach, drogeriach i aptekach (Ziaja Detal), ale także pielęgnacja profesjonalna skierowa-na do gabinetów kosmetycznych (Ziaja Pro), dermokosmetyki apteczne (Ziaja Med) oraz produkty lecznicze i surowce farmaceutyczne (Ziaja Farmacja).Majątek firmy wyceniany jest obecnie na 330 milionów złotych. Magazyny Forbes i Wprost wymieniają jej właściciela w setce najbogat-szych Polaków. Tymczasem jego marzenia nie zmieniły się od dzieciństwa, kiedy śnił o rowerze. Wtedy, dzięki wyrzeczeniom ojca, mógł się na podwórku pochwalić czeską fa-

nosił spore sukcesy na szkolnych zabawach.Szczęśliwy liderNajwyraźniej sukces jest wpisany w ży-cie twórcy firmy Ziaja. – Mnie się w życiu wszystko udało – małżeństwo, dzieci, firma. A to co się nie udało, to też moje szczęście – powiedział w wywiadzie dla „Gazety Wy-borczej”. Bo nie jest pewne, czy powstałaby firma, która cieszy się obecnie pozycją lidera rynku kremów do twarzy, toników i mleczek, a także preparatów do pielęgnacji ciała, opa-lania i higieny intymnej (ilościowo, Nielsen I-XII 2011), gdyby nie pierwszy nietrafiony specyfik produkcji Zenona Ziai – nietrzyma-jący tapet klej z ziemniaczanej skrobi.

Anna zawadzka-szewczykfot. serwis prasowy Ziaja

Mnie się w życiu wszystko udało – powtarza Zenon Ziaja

Page 36: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

kosmetyczny biznes Inwestycje

Wiadomości kosmetyczne – styczeń 201336

Dla polskiej firmy Verona Products Professional dwa ostatnie lata były okresem intensywnego rozwoju. Dzięki funduszom unijnym producent wzmocnił swoje zaplecze produkcyjne i socjalne. Wiele marek przeszło rebranding – produkty zyskałynowe logotypy, nowoczesne opakowania oraz jeszcze lepszą jakość. Cały czas rozbudowywane są działy marketingu i eks-portu. Jednocześnie prezes firmy Andrzej Kozłowski podkreśla, że przyszedł czas na uporządkowanie rodzimego rynku.

Spotkamy się w nowej siedzibie firmy. Pachnie świeżością. Imponujący budynek i otoczenie. Czy to inwestycja, do której dołożyła się Unia Europejska?Budynek biurowy wybudowaliśmy z wła-snych środków, ale hala produkcyjna o po-wierzchni ponad 1200 mkw. powstała dzięki dofinansowaniu w ramach projektu Innowa-cyjna Gospodarka. W części badawczej pro-jektu, we współpracy z Politechniką Łódzką, opracowany został innowacyjny związek che-miczny, na podstawie którego powstały nowe receptury produktów perfumeryjnych. W czę-ści wdrożeniowej zostaną uruchomione trzy nowe linie produkcyjne. Wiosną będziemy również budować nowy magazyn. Te wszyst-kie inwestycje wynikają z potrzeb – intensyw-ny rozwój eksportu wymusza na nas również rozwój infrastruktury produkcyjnej i magazy-nowej oraz zaplecza socjalnego. Staramy się stworzyć pracownikom dobrą atmosferę i wa-runki pracy, zwłaszcza że ciągle zwiększamy zatrudnienie nie tylko w dziale eksportu, ale też marketingu i trade marketingu.

Jakie jest przeznaczenie nowychlinii produkcyjnych?Są to nowoczesne linie o dużej wydajności. Dzięki zakupowi tych maszyn będziemy mo-gli w pełni zautomatyzować produkcję oraz utrzymać ją na wysokim, zgodnym z europej-skimi standardami poziomie.

Czy wraz z nowym zapleczem produkcyj-nym pojawią się nowe grupy produktowe?Mamy bardzo szeroki asortyment – kolo-rówka, pielęgnacja, koloryzacja włosów i perfumeria, który aktualnie porządkujemy. Przeprowadzamy ogólny rebranding – zmie-niliśmy logo firmy, logotypy niektórych ma-rek, design produktów. Na nowe grupy pro-duktowe przyjdzie czas (śmiech).

Jako pierwszy powód inwestycji wymienił Pan rozwój eksportu…… bo to moim zdaniem nas wyróżnia. Jeste-śmy jedną z niewielu firm w Polsce, które równocześnie zaczęły patrzeć nie tylko na Wschód, ale też na Zachód i na kierunki, w których wcześniej nikt nie widział możli-wości zaistnienia, czyli kraje arabskie. Jeden z naszych dystrybutorów otworzył nawet sklepy firmowe Verona Products Professio-nal w największych centrach handlowych w Emiratach Arabskich.

Jednym słowem warto angażować sięw ten rynek.Tak, ale trzeba go zrozumieć. Nikt nie może spodziewać się, że po udziale w jednych tar-gach, na przykład w Dubaju, jego produkty będą rozchwytywane. Trzeba poznać potrze-by tamtejszego klienta, dobrać odpowiedni asortyment. To zresztą dotyczy współpracy z każdym rynkiem.

Dlaczego tak dużą wagę przywiązuje Pan do eksportu?Eksport to potencjał i trzeba go wykorzy-stać, tym bardziej że nie jest jeszcze nasy-cony polskimi produktami. Koszty związane z eksportem wiążą się głównie z wchodze-niem na dany rynek – badania, certyfikaty, udział w targach, spotkaniach, a także przy-

gotowywanie się pod kątem danego klienta i dostosowywania do jego potrzeb. Dalsza, stała współpraca jest znacznie prostsza i mniej kosztowna, w porównaniu do wyma-gającego rynku polskiego.

Cele eksportowe na najbliższą przyszłość? Azja, obie Ameryki oraz dalszy rozwój współpracy z rynkami krajów arabskich. Mamy za sobą udział w najważniejszych wydarzeniach branżowych 2012, w tym między innymi w międzynarodowych tar-gach kosmetycznych: Cosmoprof w Bo-lonii, Beautyworld Middle East w Dubaju, Euroasia Fair w Stambule, Intercharm Ukra-ine w Kijowie, INTERcharm w Moskwie oraz Cosmoprof Asia 2012 w Hongkongu. Przygotowujemy się do targów HBA Global Expo w Nowym Jorku. Dzięki udziałowi w takich imprezach zwiększamy rozpozna-walność naszych marek, pozyskujemy no-wych klientów, ale także czerpiemy inspira-cję do dalszego, efektywnego rozwoju.

Czy wykorzystują Państwo fundusze unijne w rozwoju eksportu?Oczywiście. Jako pierwsza firma otrzymali-śmy dofinansowanie w ramach 3-letniego pro-gramu promocji polskiej branży kosmetycznej na rynkach zagranicznych Polska Cosmetics, opracowanego przez Ministerstwo Gospodar-

Andrzej Kozłowski, prezes firmy Verona: Sukcesywnie powiększamy dystrybucję naszych produktów również na krajowym rynku. Zna nas branża, znają nas hurtownie i sklepy, teraz jeszcze lepiej muszą poznać nas konsumenci

na unijnychdotacjach

eronakorzysta

Page 37: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości kosmetyczne – styczeń 2013 37

ki. Nasz wniosek został najlepiej oceniony ze wszystkich złożonych w ramach projektu, co świadczy o naszym ogromnym doświadcze-niu oraz potencjalne do dalszego, dynamicz-nego rozwoju. Dziś ponad 50 proc. przycho-dów firmy stanowi eksport i cały czas rośnie.

Jak Pan ocenia ten rządowy projekt wsparcia polskich eksporterów?Jest kilka zagadnień, nad którymi należy jeszcze popracować. Oferty polskich pro-ducentów kosmetycznych powinny zacząć pojawiać się na większą skalę, nie tylko w zagranicznych pismach biznesowych, ale też na terenie samych targów, w miejscach, w których są klienci. To są jednak drobiazgi. Generalnie projekt został dobrze przygotowa-ny. Uważam, że ma potencjał i jeśli polskie fir-my zrozumieją, na czym on polega, to na pew-no na nim skorzystają. Ważne jest odpowiednie przygotowanie się do samych targów, jak i do sprzedaży na obcych rynkach. Budowa-nie eksportu to długotrwały proces. My pro-wadzimy ekspansję eksportową od początku istnienia firmy – wkrótce minie dziesięć lat. I mimo że biznes ten jest ciekawy i rozwojo-wy, to wiążą się z nim różnego rodzaju bariery.

Jakie są te bariery?Wynikające z wewnętrznych przepisów obo-wiązujących w danym kraju. Każdy rynek ma swoją specyfikę, dotyczącą wymaganych pozwoleń, certyfikatów i badań, które trzeba wykonać, aby produkt został dopuszczony do sprzedaży. Ważna jest więc skala potencjalnej sprzedaży na danym rynku. Certyfikowanie produktów przy małych obrotach nie ma sensu. Trzeba również ostrożnie i rozważnie wybierać zagranicznych partnerów handlo-wych. Na początku grudnia ub. r. zostałem zaproszony do sejmu na konferencję z udzia-łem przedstawicieli Parlamentu Europej-skiego, aby mówić o tych właśnie barierach w eksporcie małych i średnich przedsię-biorstw. W debacie poruszono m.in. temat – w jaki sposób administracja unijna i krajowa może wspierać potencjał rozwojowy polskiej przedsiębiorczości.

Dużo mówiliśmy o eksporcie. A jakie są plany dotyczące polskiego rynku?Nad naszą pozycją w kraju pracujemy rów-nolegle, bardzo intensywnie. W tym roku podpisaliśmy wiele ważnych dla nas umów z klientami operującymi na rynku detalicznym, co przełożyło się na wzrost sprzedaży. Dzięki temu sukcesywnie powiększamy dystrybu-cję naszych produktów na rynku krajowym. Chcemy, aby podejmowane przez nas działa-nia były skuteczne, w związku z tym zwięk-szyliśmy budżet marketingowo-reklamowy oraz rozbudowaliśmy dział trade marketingu.

Jakie zadania postawił Pan przed pracownikami tego działu?

Przede wszystkim wsparcie pionu handlowe-go poprzez przygotowywanie ofert promocyj-nych, dostosowanych do potrzeb rynku. Tylko poprzez stały z nim kontakt jesteśmy w stanie szybko reagować na zmiany i dostosowywać swoją ofertę do potrzeb odbiorców w poszcze-gólnych kanałach dystrybucji. Obecnie zna nas branża, znają nas hurtownie i sklepy, teraz jeszcze lepiej muszą poznać nas konsumenci. Produkty Verony muszą być rozpoznawalne i dobrze kojarzone – to jest najważniejsze i to jest zadanie całego marketingu.

Co ma Pan na myśli mówiąc, że rynek wy-maga uporządkowania?Handel tradycyjny jest obecnie niekonku-rencyjny w stosunku do nowoczesnych sieci europejskich, które są bardzo dobrze zorga-nizowane i zarządzane. Sieci franczyzowe, skupiające polskie sklepy, konkurują mię-dzy sobą, ich działania nie mają znaczącego wpływu na poprawę sytuacji biznesowej pojedynczych detalistów. Tymczasem rynek drogeryjny wymaga równowagi. Dla nas – producentów, tradycyjne drogerie są ważne, chcemy je wesprzeć, aby przede wszystkim odzyskały płynność finansową. Jest to możli-we między innymi poprzez skuteczną realiza-cję promocji, o których szybko informowani będą konsumenci. Naszym nadrzędnym ce-lem jest dziś spowodowanie, aby konsumenci powrócili do tradycyjnych polskich drogerii. Konsolidacja w ramach sieci franczyzowych to jest dobry kierunek, ale trzeba te działania przyspieszyć, usprawnić i uczynić opłacalny-mi dla wszystkich biorących w tym udział.Uważam, że wiele pieniędzy jest dziś wyda-wanych przez producentów nieefektywnie. Obecnie kanał tradycyjny wymaga sporych inwestycji, natomiast nie zawsze przynoszą one oczekiwane efekty. Jesteśmy gotowi sięgnąć do kieszeni, ale wtedy, gdy będą ro-sły obroty nam i detalistom. Drogerie muszą odzyskać klientów i pracować na lepszych

marżach, inaczej ich sytuacja się nie poprawi, niezależnie od tego, do której sieci przystąpią. Na razie rynek tradycyjny się kurczy, a my chcemy, żeby zaczął się rozwijać.

Czy będzie miał kto kupować w tych sklepach? Mamy globalny kryzys.Potencjał polskiego rynku jest duży, co widać również po tym, że ciągle z powodzeniem wprowadzamy nowe produkty i marki. Świa-towy kryzys wymusza na wszystkich poszu-kiwanie nowych rynków zbytu, pojawia się wielu producentów lub dystrybutorów, którzy dopiero chcą u nas zaistnieć, nasila się więc wewnętrzna konkurencja. Polskie produkty cieszą się bardzo dobrą opinią wśród kon-sumentów. Nie mamy tak dużych budżetów marketingowych, jak koncerny, natomiast mamy ciekawe pomysły oraz porównywalną ze światowymi markami jakość i przystępną cenę. Niezwykle istotna jest również elastycz-ność polskich producentów kosmetyków, któ-rzy dostosowują się do światowych trendów oraz międzynarodowych wymagań formal-nych, szybko reagując na zachodzące zmiany. Dlatego tak ważne jest, aby przez połączone działania producentów, dystrybutorów i skle-pów, konsumenci dowiadywali się o polskich markach. Wszyscy na tym skorzystamy.

W Polsce działa około 300 firm kosmetycz-nych. Mówi się o tym, że w perspektywie kilku najbliższych lat sporo z nich zniknie z rynku. Ci, którzy szybko uporządkują swoje firmy i ograniczą koszty – przetrwają. To dotyczy i producentów, i dystrybutorów, i właścicieli sklepów.

Dziękuję za rozmowę.

katarzyna bochner

Nowa siedziba firmy Verona w Andrzejowie Duranowskim została sfinansowana z własnych środków, ale hala produkcyjna o powierzchni 1200 mkw. powstała dzięki dofinansowaniu w ramach projektu Innowacyjna Gospodarka. Wiosną rozpocznie się także budowa kolejnego magazynu

Page 38: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

kosmetyczny biznes Flesz

Wiadomości kosmetyczne – styczeń 201338

największa na świecie fabryka L’oréalotwarta w indonezjiGrupa L’Oréal otworzyła w Indo-nezji swoją największą fabrykę na świecie, aby zaspokoić potrzeby dynamicznie rozwijającego się rynku kosmetycznego w Połu-dniowo-Wschodniej Azji. Budynek fabryki znajduje się w obszarze przemysłowym Jababeka w Indonezji. Inwestycja pochłonęła ponad 100 milionów euro. – Wybór Indonezji jest oczywisty – powiedział Jean-Philippe Blanpain, dyrektor generalny ds. operacyjnych Grupy L’Oreal. Z jednej strony ambicją grupy jest zdobycie miliarda nowych konsumentów w ciągu najbliższych 10 lat, z drugiej – popyt na rynku indonezyjskim oraz w obszarze Azji Południowo-Wschodniej jest coraz większy – stwierdził. Dotychczasowa fabry-ka, istniejąca od 1986 r. w Dżakarcie, nie miała już wystarczających mocy produkcyjnych, w związku z tym L’Oréal podjął decyzję o budowie większej, do której przeniesiona zostanie cała produkcja. W Jababeka powstawać będą produkty do włosów oraz pielęgnacji skóry dla ma-rek L’Oréal Paris oraz Garnier. 30 proc. produkcji trafi na rynek lokalny, 70 proc. na pozostały region Azji Południowo-Wschodniej. Będzie to 43 fabryka Grupy L’Oréal na świecie. W 2013 roku ma wytworzyć 200 mln sztuk produktów, ale jej możliwości produkcyjne mogą sięgnąć nawet 500 milionów sztuk rocznie. Będzie to jedna z najbardziej nowoczesnych fabryk Grupy, podobnie jak polska fabryka położona w Kaniach Helenowskich pod Warszawą. (kb)

P&G zapowiadabudowę kolejnych fabryk w Polsce Procter & Gamble zapowiada rozszerzenie asortymentu produkowanego w Polsce. – Mamy zgodę na kolejną inwestycje, trochę ją tylko przesuwamy z przyczyn technicznych – powiedział „Pulsowi Biznesu” Marek Kapu-ściński, dyrektor generalny i wiceprezydent P&G w Europie Środkowej. Zapowiedział też, że firma stara się już o następny projekt. W tej chwili w Polsce koncern ma cztery fa-bryki: dwie Gillette w Łodzi, pieluszek Pam-pers w Warszawie oraz Olay w Aleksandro-wie Łódzkim. Polska jest też znakomitym rynkiem zbytu dla koncernu. Większość ka-tegorii ma 20-30 proc. rynku, a w przypadku maszynek do golenia jest to ponad 70 proc. P&G sprzedaje ponad 60 marek w 1300 wa-riantach produktowych. Mimo światowego spowolnienia sprzedaż rośnie 1-2 punkty procentowe rocznie. (az)

Gala wręczenia stypendiów L’Oréal Polska dla Kobiet i Nauki przy wsparciu Polskiego Komi-tetu ds. UNEscO odbyła się 16 listopada w Muzeum Narodowym. Była to już 12 edycja kon-kursu, w którym przyznano roczne stypendia pięciu młodym polskim kobietom naukowcom, wyróżniającym się dorobkiem naukowym i osiągnięciami w zakresie prowadzenia projektów badawczych. Jury przyznało dwa roczne stypendia habilitacyjne w wysokości 30 tys. zł. Otrzy-mały je dr Katarzyna starowicz-Bubak (neurofarmakologia) i dr Marta szajnik-szczepański (gi-nekologia, immunologia, onkologia). Roczne stypendia doktorskie, w wysokości 25 tys. zł ode-brały: Magdalena Bartnik (biologia medyczna), Joanna Malinowska (biochemia) oraz Angelika Muchowicz (onkologia doświadczalna, immunologia). Prof. dr hab. Ewa Łojkowska, przewod-nicząca jury zaznaczyła, że tak jak w latach poprzednich niezwykle trudne było wybranie naj-lepszych spośród najlepszych. Laureatki, odbierając nagrody, nie kryły wielkiej radości, a nie-kiedy także ogromnego wzruszenia. Lokalny, polski program przyznawania stypendiów stał się wzorem dla innych. Obecnie prowadzi go już 46 filii Grupy L’Oréal. Uhonorował on ponad 1,5 tys. młodych kobiet-naukowców z różnych krajów. (az)

stypendia L’oréal dla kobiet naukowcówrozdane po raz dwunasty

Patroni i organizatorzy konkursu Mazowiec-ka Firma Roku przyznali firmie Mincer Phar-ma tytuł Mazowieckiej Firmy Dziesięciolecia oraz wyróżnili ją tytułem Orła Mazowieckie-go Biznesu w kategorii Kosmetyka. Wyniki X edycji zostały ogłoszone podczas oficjalnej gali w warszawskim Hotelu Gromada. Na-grodę odebrała Janina Mincer, właścicielka firmy Mincer Pharma (na zdjęciu). (az)

mincer Pharma mazowiecką Firmą Dziesięciolecia

Page 39: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości kosmetyczne – styczeń 2013 39

Polscy producenci na targach w Hongkongu Polscy producenci kosmetyków, którzy uczestniczą w branżowym programie promocji przemysłu kosmetycznego, realizowanym na zlecenie Ministerstwa Gospodarki przez fir-mę sPc House of Media, zaprezentowali się na targach cosmoprof Asia w Hongkongu. W ramach programu, na targach swoje produkty zaprezentowało 11 firm: Bell, Biogened, chantal, clarena, Delia cosmetics, Eveline cosmetics, Laboratorium Kosmetyków Natural-nych Farmona, La Rive, Torf corporation, Verona Product Professional oraz Ziaja. stoiska pol-skich firm zostały umieszczone obok siebie i specjalnie oznaczone – podkreślona została ich przynależność do polskiego pawilonu. Obok nich umieszczono stoisko informacyjne, gdzie odwiedzający mieli okazję otrzymać materiały dotyczące branży kosmetycznej w Polsce i porozmawiać o jej potencjale. cosmoprof Asia to największe wydarzenie targowe w branży kosmetycznej w regionie Azji i Pacyfiku. Podczas edycji 2012 na targach zaprezentowało się niemal 2 tys. wystawców, a liczba odwiedzających przekroczyła 55 tysięcy.Kolejne targi, na których polscy producenci będą uczestniczyć pod wspólnym szyldem Pol-ska cosmetics, to najważniejsza tego rodzaju impreza na świecie – targi cosmoprof w Bolo-nii, które odbędą się w dn. 8-11 marca 2013 r. (kb)

Firma Eveline Cosmetics już po raz czwarty uczestniczyła w Cosmoprof Asia. Podczas tegorocznej edycji zyskała kilka bardzo obiecujących kontaktów np. z Chile, Brazylią, Malezją, RPA, Indonezją i Australią

fot.

Evel

ine

cosm

etics

Firma Bell, polski producent kosmetyków do makijażu, wdrożył systemy zarządzania sprze-dażą Emigo i Integra szczecińskiej firmy sagra Technology. – Oczekujemy, że implementacja systemów przyniesie realne korzyści biznesowe: wzrost jakości pracy i zwiększenie wydajno-ści przedstawicieli handlowych – mówi sławomir Lutek, dyrektor zarządzający Bell. Jednym z celów wdrożenia systemów było usprawnienie przepływu informacji z terenu do centrali firmy na temat standardu dystrybucji, a także możliwość kontroli czy cena na półce odpo-wiada uzgodnieniom i czy sklep dotrzymuje ogólnych warunków promocji. W sektorze sieci handlowych zasadnicze znaczenie ma możliwość przyspieszenia obiegu informacji na temat wyglądu półki, udziałów półkowych, cen oraz promocji.Na podstawie informacji z systemów Bell może szybko reagować m.in. na zmiany w popycie, aktualny stan magazynów w sklepach, działania konkurencji. Może modyfikować ceny, zmie-niać warunki handlowe, rozszerzać listy zadań dla osób pracujących na wybranym obszarze czy z klientami o określonym profilu. (kb)

bell usprawnia zarządzanie sprzedażąi stanami magazynowymi

spółka Harper Hygienics, właściciel m.in. marki cleanic, zamierza rozbudować i zmoder-nizować swój zakład w Mińsku Mazowieckim. Zakupi też nowe linie produkcyjne. Inwe-stycja przewidziana jest na kolejne cztery lata, a jej koszt to prawie 46 mln zł. (az)

Harper Hygienics zapowiada inwestycjeczłonkowie Związku stowarzyszeń Rada Re-klamy wybrali nowe władze na kolejną, dwu-letnią kadencję. Prezesem został Jacek Ba-rankiewicz, który w latach 2006-2010 zasiadł już w zarządzie Związku stowarzyszeń Rada Reklamy, a przez ostatnie dwa lata zasiadał w komisji rewizyjnej Rady. Jest prezesem firmy Datacontact oraz wiceprezesem stowarzy-szenia Marketingu Bezpośredniego. Na sta-nowisku prezesa Rady Reklamy zastąpił Mar-ka Tretyna z Agory. Do nowego zarządu Rady Reklamy oprócz Barankiewicza weszli: Blanka chmurzyńska-Brown (Polski Związek Przemy-słu Kosmetycznego), Marek Frąckowiak (Izba Wydawców Prasy), Andrzej Gantner (Polska Federacja Producentów Żywności), Danuta Gut (Związek Pracodawców Przemysłu Pi-wowarskiego Browary Polskie), Włodzimierz schmidt (Związek Pracodawców Branży In-ternetowej IAB Polska), Grażyna skarżyńska (Albert Lumebrjacker), Barbara Topol (G+J Polska) oraz Paweł Tyszkiewicz (stowarzysze-nie Komunikacji Marketingowej sAR). (az)

nowe władze RadyReklamy

Henkel ogłosił strategię rozwoju i cele fi-nansowe do 2016 roku. Firma zamierza w tym okresie zwiększyć swoje nakłady in-westycyjne o ponad 40 proc. do poziomu 2 mld euro. Mają one umocnić pozycję Hen-kla jako lidera w kluczowych dla niego kate-goriach. Firma będzie się koncentrowała na swoich najważniejszych markach: do 2016 r. 10 największych marek będzie odpowia-dało za ok. 60 proc. całej sprzedaży firmy (w 2012 roku wskaźnik ten wyniósł ok. 46 proc.). sprzedaż ma wzrosnąć do poziomu 20 mld euro, z czego połowa będzie pocho-dzić z rynków rozwijających się. Henkel skoncentruje się na regionach o naj-większym potencjale wzrostu, gdzie przy-bywa najwięcej nowych klientów. Otworzy siedem nowych centrów badań i rozwoju w Pune (Indie), seulu (Korea Południowa), Dubaju (Zjednoczone Emiraty Arabskie), Moskwie (Rosja), Johannesburgu (RPA), sao Paulo (Brazylia) i w Toluce (Meksyk). Na rynkach dojrzałych firma będzie zwięk-szać inwestycje marketingowe, a zarazem optymalizować koszty. W trzecim kwartale 2012 r. Henkel odnoto-wał przychody ze sprzedaży na poziomie 4,294 mld euro, co stanowi wzrost o 6,6 proc. wobec analogicznego okresu po-przedniego roku. Dział środków piorących i czystości osiągnął wzrost 4,6 proc, dział kosmetyków – 3,3 proc. oraz kleje i techno-logie dla przemysłu – 1,0 proc. (kb)

Henkel zwiększynakłady na inwestycje

Page 40: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

kosmetyczny biznes Flesz

Wiadomości kosmetyczne – styczeń 201340

Avon zwolni z pracy 1500 osób na całym świecie. stanowi to 4 proc. personelu firmy. Zwolnienia dotkną wszystkich stanowisk i wszystkich regionów, w których działa fir-ma – donosi internetowa strona magazynu „Los Angels Times”, powołując się na rozmo-wę z sheri Mccoy, nową szefową Avonu. W ramach polityki oszczędności firma wycofa się również z dwóch państw – Korei Południowej i Wietnamu. Do 2015 r. Avon planuje oszczędności na poziomie 400 mln dolarów. Jednocześnie zamierza skoncen-trować się na kluczowych rynkach, by od-budować sprzedaż. Roczne przychody kon-cernu wynoszą ok. 11 mld dolarów. W tej chwili Avon zatrudnia 42 tys. pracowników w 50 krajach. sześć milionów konsultantek Avonu działa w ponad 100 krajach. W Polsce w trzech spółkach marki Avon zatrudnio-nych jest niemal 3 tys. osób. (az)

Avon wprowadzapolitykę oszczędności

Ziaja już drugi rok z rzędu okazała się najmocniejszą polska marką wśród kosmetyków i środków higieny w rankingu „Rzeczpospolitej”. Moc marki Ziaja była o 12 proc. wyż-sza niż przed rokiem. Jej przewagę w czasach kryzysu wzmocniło połączenie atrakcyj-nej ceny z dobrą jakością, poparte odpowiednią komunikacją marketingową. Firma w 2012 roku po raz pierwszy zdecydowała się na sponsoring i kampanie telewizyjne. Na pozycji wicelidera kategorii znalazła się Luksja, która również intensywnie inwe-stowała w kampanie reklamowe i promocyjne. Mimo rozmaitych akcji promocyjnych, konkursów i kampanii z udziałem gwiazd – Krystyny Jandy i Marii seweryn – lekko spadła moc marki soraya, która zajęła trzecie miejsce. Kolejne pozycje to: Dr Irena Eris, Inglot, AA, Lirene, Bambino, Joanna, Eveline, Perfecta, Bella i cleanic. (az)

ziaja najmocniejszą polską marką kosmetyczną

Francuska firma L’Occitane, produkująca ko-smetyki naturalne, chce mocniej zaznaczyć swoją obecność w Polsce. Zamierza wprowa-dzić na nasz rynek kolejne marki. – Być może już w przyszłym roku na polskim rynku ko-smetycznym pojawi się francusko-koreańska marka Erborian – zapowiedział w rozmowie z wortalem Biznes.pl Marcin Jasiak, dyrektor zarządzający w L’Occitane, która niedawno kupiła Erborian. W kolejnych latach L’Occi-tane zamierza wprowadzać na polski rynek jeszcze inne brandy. – Zastanawiamy się nad wprowadzeniem Melvity, która działałaby na zasadzie sklepów własnych, tak jak L’Oc-citane. Jednak Melvita oferuje czysto biolo-giczne produkty, na które rynek w Polsce jest dość płytki, więc myślę, że to będzie za 3-4 lata – mówi Marcin Jasiak. Francuska firma ma obecnie w Polsce 20 sklepów własnych dystrybuujących kosmetyki L’Occitane en Provance. (az)

L’occitane wprowadzi do Polski kolejne marki

1 stycznia br. Henkel Polska powołał Rober-ta Mazura, pełniącego dotychczas obowiąz-ki dyrektora sprzedaży handlu nowocze-snego w dziale kosmetyków Henkel Polska, na stanowisko dyrektora sprzedaży działu kosmetyków Henkel Polska. W nowej funk-cji Robert Mazur będzie odpowiadał za stra-tegię i całość działań sprzedażowych Hen-kel Beauty care w obu kanałach dystrybucji – nowoczesnym i tradycyjnym. (kb)

Robert mazur dyrektorem sprzedaży Henkel beauty care

FM Logistic, lider wśród operatorów logi-stycznych, zapowiada budowę kolejnych platform w centralnej Polsce. Firma zmierza także do organizacji dystrybucji dla Europy centralnej ze swojej platformy w Olszowej. Plany operatora zakładają dalszy sukce-sywny wzrost sprzedaży o ok. 10-15 proc. w skali roku. Firma skupi się na rozwoju usług dla handlu i farmacji. FM Logistic dysponuje w Polsce ponad 500 tys. mkw. powierzchni magazynowych i produkcyjnych na 9 platfor-mach usytuowanych w całym kraju. Na prze-łomie 2011/2012 roku firma osiągnęła 662 mln zł obrotu. (kb)

Fm Logistic: 10-15 proc. wzrostu w skali roku

miraculum wstrzymuje przejęcia, tnie koszty, renegocjuje umowy handlowe Miraculum redefiniuje swoje cele strategicz-ne na najbliższe lata, stawiając na rozwój or-ganiczny i wstrzymując zapowiadane wcze-śniej przejęcia. Kontynuuje także działania restrukturyzacyjne polegające na dostosowa-niu infrastruktury, poziomu zatrudnienia oraz procesów logistycznych i magazynowania do strategii działania opracowanej przez nowy zarząd. – Poprawa rentowności operacyjnej oraz płynności finansowej spółki to nadrzęd-ne cele wszystkich naszych działań. szukamy dalszych oszczędności, głównie w obsza-rach logistyki i administracji, pracujemy nad usprawnieniem procesu planowania i pro-dukcji, skróceniem czasu windykacji należno-ści, renegocjujemy umowy handlowe. Liczy-my, iż te wielokierunkowe działania przyniosą docelowo kilkanaście procent oszczędno-ści – powiedział Dominik Śliwowski, prezes Miraculum. W obszarze marketingu spółka będzie intensywnie pracować nad uporząd-kowaniem portfolio produktów, wycofując kosmetyki o niskiej rentowności, które od dłuższego czasu notowały spadki sprzedaży. Zarząd zamierza skoncentrować się na po-prawie jakości i dostępności asortymentu Mi-raculum, bazując na posiadanych brandach, które cieszą się zaufaniem klientów. strate-gia zakłada wprowadzenie innowacyjnych produktów, które odpowiadają aktualnym trendom rynkowym. spółka chce dotrzeć do nowych, młodszych odbiorców. Priorytetem dla zarządu Miraculum jest wzrost wartości spółki dla akcjonariuszy oraz odbudowanie pozycji rynkowej wśród firm kosmetycznych działających na polskim rynku. (kb)

Firma Verona Products Professional otrzymała europejski certyfikat Gwarancja Najwyższej Ja-kości. Objęte nim zostały produkty do makijażu, pielęgnacji ciała i twarzy, koloryzacji, pielęgna-cji i stylizacji włosów oraz produkty perfumeryjne. certyfikat przyznawany przez Europejskie centrum Jakości i Promocji oraz Europejską Kapitułę Jakości i Ekologii jest programem opartym na nowych dyrektywach UE dotyczących systemów jakościowych, normach IsO, procedurach związanych z systemami zarządzania oraz jakości. Dla firmy Verona Products Professional jest on potwierdzeniem nowoczesności i konkurencyjności zarówno na rynkach krajowych, jak i zagranicznych. W ubiegłym roku Verona zgromadziła na swoim koncie szereg wyróżnień mię-dzy innymi: tytuł Kosmetycznej Firmy Roku 2012, Mazowieckiej Firma Roku 2012 w kategorii „Handel i Dystrybucja” oraz Europejski certyfikat „Rzetelni w Biznesie”. (kb)

kolejne laury dla Verony

fot.

mat

eria

ły p

raso

we

Page 41: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Strefa urody

mistrzyniazostalam

makijazu

Jak

Page 42: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

strefa urody Rozmowy o pięknie

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 201342

Przyznam Aniu, że złapałam „stresa” przed spotkaniem z Tobą…Ależ dlaczego? (śmiech).

Wiesz, jak to jest, kompleksy… (śmiech). Szłam na spotkanie z piękną kobietą, Mistrzynią Makijażu, pomyślałam, że na pewno świadomie lub mimowolnie będziesz oceniać mój wygląd. Że od razu zauważysz jakieś niedociągnięcia i będziesz myślała o tym, że należałoby mnie „poprawić”.Zupełnie tak nie myślę (śmiech). Dopiero, jak jestem o to poproszona, jakiś koncept wyglądu danej osoby rodzi się w mojej głowie. A przede wszystkim wychodzę z założenia, że makijaż jest sztuką wyboru i najważniejszą zasadą jest to, że mamy się w nim dobrze czuć. To sobie mamy się przede wszystkim podobać.

Naprawdę nie oceniasz ludzi na pierwszy rzut oka?Oczywiście, jak każdy, zwracam uwagę na wygląd innych osób, coś mi się podoba, a coś innego nie, ale nie wartościuję tego, nie zmieniam też nikogo na siłę. A wchodząc głębiej w znaczenie pierwszego wrażenia w kontaktach międzyludzkich, na pewno podejście do otoczenia zmienia się wraz z dojrzewaniem, nabieraniem doświadczenia. Dziś już wiem, że nie wszystko jest takie, jak nam się początkowo wydaje…

Aniu, a skąd Ty się wzięłaś taka zdolna? Jestem rodowitą warszawianką, pochodzę z artystycznej rodziny. Moja babcia i mama mają artystyczne talenty, babcia była znako-mitą malarką, mama maluje, haftuje, potrafi uszyć coś fajnego. U mnie również objawił się talent malarski (śmiech), ale poszłam do liceum o profilu projektowania ubioru, bo bardzo chciałam być projektantką mody. Niestety, szybko okazało się, że kompletnie nie radzę sobie z szyciem. Uznałam, że je-śli nie mogę być w tym naprawdę dobra, to nie biorę się za to. Projektować, a nie umieć kroić i szyć – to dla mnie nie jest profesjo-nalizm, ja muszę znać się od a do z na tym, czym się zajmuję. No i wtedy pomyślałam: a może makijaż? Po liceum skończyłam studium sztuki, gdzie zdobyłam początko-we doświadczenie w wizażu, później były jeszcze kursy. A najwięcej zawdzięczam Se-phorze, bo najwięcej nauczyłam się właśnie tutaj.

Jak to się stało, że z dziewczyny pracującej jako konsultantka-sprzedawca w perfumerii stałaś się znaną wizażystką, założycielką makijażowego bloga, który odwiedzają tysiące kobiet?

Wszystko zmieniło się po tym, jak wygra-łam wewnętrzny konkurs dla pracowników perfumerii Sephora Make Up Master. To był 2009 rok, edycja organizowana z mar-ką Dior. W nagrodę poleciałam do Paryża, do Instytutu Diora, gdzie uczestniczyłam w warsztatach makijażu. To było niesamowi-te doświadczenie, bardzo dużo się nauczy-łam. Później Sergiusz Osmański – dyrektor artystyczny Sephora Polska, dał mi szansę i włączył mnie do teamu, który jeździł na pokazy mody, sesje zdjęciowe. Myślę, że dzięki temu jestem dziś tu, gdzie jestem. Aczkolwiek nadal się uczę. W tej branży jest to proces ciągły, nieustannie udoskonalamy swój warsztat. Teraz na makijażystów jest ogromny boom. Chcą w tym zawodzie pra-cować i kobiety, i mężczyźni. Niestety wielu osobom wydaje się, że po jednym kursie są doskonali. To nieprawda. Zmieniają się tren-dy, produkty, trzeba je poznawać i szkolić się, szkolić, szkolić…

Czy to prawda, że aż sześć razystartowałaś w tym konkursie? Przez sześć lat poddawałaś się stresowi i ocenie wymagającego jury?Prawda. Zawsze interesował mnie makijaż i do pracy w Sephorze też przyszłam w kon-kretnym celu – żeby zdobyć doświadczenie. Kiedy powstał konkurs Mistrz Makijażu po-wiedziałam sobie: „Muszę go wygrać”. Nie zakładałam, kiedy to będzie. Nie oczekiwa-łam też, że uda się to za pierwszym razem. Miałam świadomość swoich umiejętności, wiedziałam też, że w konkursach liczą się nie tylko one, ale też trzeba mieć troszkę szczęścia. No cóż, wygląda na to, że potrze-bowałam aż sześciu lat (śmiech). Im więcej razy startowałam, tym więcej nabierałam pewności siebie i doświadczenia, porażka mnie nie dołowała, a wręcz przeciwnie – mobilizowała! Traktowałam to jako warsztat i co roku startowałam w konkursie z więk-szymi ambicjami. Przygotowując się do tej zwycięskiej edycji prześledziłam historię makijażu, historię marki Dior i jej makijaży-stów, oglądałam pokazy mody, gdzie królo-wały kolekcje Johna Galliano. I na tej bazie zbudowałam temat makijażu i wizerunek mojej modelki. Jak widać wysiłek opłacił się, to był klucz do sukcesu. Udało się i speł-niłam swoje kolejne marzenie.

Wróciłaś po wygranym konkursie z Paryża i…Ojej, tyle się wtedy działo. Sergiusz wysłał mnie na sesje zdjęciowe z Bravo Girl i agen-cją modelek Division, które odbywały się na Majorce i na Gran Canarii. Wspaniałe miej-sca, ale praca przez kilka tygodni od wscho-du do zachodu słońca. Ogromne zawodowe doświadczenie – musieliśmy się zmierzyć z tropikalnym klimatem, sesje odbywały się w basenie albo o wschodzie słońca – pobud-ka o 4 rano, praca do 22 w różnch plenerach

ANNA GALIŃSKA Make up artist SephoraPracując w Sephora Polska od 2003 roku dowiodła kunsztu swojego warsztatu. Wygrała konkurs organizo-wany przez Sephora wraz z marką Dior, zdobywając tytuł Mistrz Makijażu 2009. Jest pomysłodawczyniąvideobloga blogmakijaz.pl, gdzie wraz z najlepszymi wizażystami Sephory pokazuje, jak wykonaćtopowe makijaże.Wielokrotnie opracowywała makijaże do pokazów mody – pracowała m. in. przy Lexus Fashion Night, Etam, Teresa Rosati, La Mania, Simple – oraz sesjachzdjęciowych do takich magazynów, jak Glamour, Zwierciadło i Viva Moda. Wspólnie z europejskim teamem Sephora kreowała makijaże gwiazd Hollywood na hiszpańskim festiwalu filmowym w San Sebastian. W kwietniu poprowadzi warsztaty w Sephora University.Na blogmakijaz.pl pisze o swojej karierze: Nie tylko sukces jest ważny – choć polecam! Bardzo ważny jest też proces dochodzenia do niego – systematyczna praca nad warsztatem, niezrażanie się niepowodze-niami, pasja i – najważniej-sze – pokora. Każdą porażkę można przekuć w zwycięstwo– mnie się udało!

Page 43: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 2013 43

makijażystki. Tworzymy superekipę i zna-komicie nam się razem pracuje. Moją drugą „rodziną” jest ekipa z perfumerii Sepho-ra Arkadia, którą serdecznie pozdrawiam (śmiech).

Cały czas pracujesz w perfumerii?Oczywiście, i nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej! Dojeżdżają do mnie osoby z całej Polski, a nawet umawiają się na spo-tkania, gdy przylatują z zagranicy, by odwie-dzić krewnych.

….?Ja sama w to nie wierzę, ale naprawdę tak się zdarza (śmiech). Jestem więc dla nich dostępna w perfumerii Sephora w war-szawskiej Arkadii. Tam pracuję, udzielam konsultacji, robię makijaże. Drugie miejsce mojej pracy to biuro Sephora, gdzie zajmuję się blogiem, przygotowuję się do sesji zdję-ciowych i pokazów mody. Mam różne obo-wiązki związane z marketingiem i PR-em, odpisuję też na maile, których przygodzi mnóstwo z całego świata do naszego blogo-wego teamu. Tak to mniej więcej wygląda (śmiech).

Pewnie masz tu już swój kącik do spania, nie wyglądasz mi na 8-godzinnego etatowca…Rzeczywiście ciągnę jakieś trzy etaty, a mu-szę to jeszcze pogodzić z życiem prywat-nym, a ostatnio przeprowadzką i remontem nowego domu (śmiech). Kiedy praca jest pasją, to ma rzeczywiście inny wymiar. W moim przypadku tak jest, więc oddaję jej sie-bie w stu procentach. Moja rodzina trochę

– wiele wyzwań dla makijażysty. Później zaczęła się praca przy pokazach mody, ta-kich jak Lexus Fashion Night, gdzie główną gwiazdą była Sharon Stone, pokazach La Manii, Etam, Simple. Zrealizowaliśmy wie-le kampanii z gwiazdami… Już nawet nie jestem w stanie tych wszystkich wydarzeń wymienić. Ta dobra passa zaowocowała też stworzeniem videobloga blogmakijaz.pl i te-raz to już jest prawdziwy szał (śmiech).

Byłaś pomysłodawczynią tego bloga.Tak, pomysł powstał w mojej głowie, ale Gosia Dzięcielewska – dyrektor marketingu Sephora Polska dała zielone światło na jego realizację. Wspólnie zastanawiałyśmy się, jak temat „ugryźć”, jak poprowadzić blog, żeby był interesujący i pomocny dla kobiet, które nie potrafią się malować, a chciałyby to zmienić. No i cóż, potem wstawili mi kamerę do pokoju i powiedzieli – nagrywaj (śmiech). Gosia i Sergiusz dali mi wolną rękę i to było wspaniałe, jestem im za to ogromnie wdzięczna. Zaczynając przygodę z videoblogiem miałam o tyle trudniej, że zawsze malowałam modelki, klientki, a nie byłam przyzwyczajona tak dokładnie – w odbiorze dla innych – malować siebie, ale miałam też o tyle łatwiej, że wiele lat pracy w perfumerii dało mi wiedzę o problemach kobiet, pamiętałam z czym najczęściej do mnie wracają i od razu to wykorzystałam. Zrobiliśmy pierwsze filmiki i dalej już po-szło siłą rozpędu.Teraz na blogmakijaz.pl najlepsi wizażyści Sephora Polska dzielą się swoją wiedzą z tysiącami kobiet. Przyznam, że nie spodzie-waliśmy się aż takiej popularności, rozkwitu

tego projektu. Chyba jedyną odpowiedzią na to szaleństwo jest to, że taki videoblog był potrzebny. Oczywiście w internecie znaj-dziemy bardzo dużo filmików instruktażo-wych, ja też je oglądam, szukając inspiracji. Jednak nasz blog różni się od amatorskich filmów tym, że jest stworzony przez profe-sjonalistów, przez ludzi, którzy zajmują się na co dzień makijażem, cały czas uczą się od najlepszych wizażystów, mają dostęp do nowinek i światowych trendów. Nieustannie jesteśmy szkoleni przez makijażystów ze Stanów Zjednoczonych i całej Europy. I tę profesjonalną wiedzę możemy przekazywać zwykłym kobietom, naszym klientkom z perfumerii.

Blog z pewnością spełnia zadanie edukacyjne, szkoleniowe – ja nie mogłam się oderwać od oglądania, ale jest też świetną promocją dla Sephory i marek, które sprzedajecie w perfumeriach.Tak, ale używamy tych produktów, które lubimy. Nie mamy ich narzuconych i niko-mu też ich nie narzucamy. Każdy może je w swoich warunkach zastąpić innymi kosme-tykami. Myślę, że jesteśmy dzięki temu na-prawdę wiarygodni.

Blog dał Ci niezwykłą popularność. Jak się z tym czujesz?Myślisz o mniej lub bardziej złośliwych uwagach w stylu „O, nasza gwiazda!”? Nie jestem gwiazdą i strasznie mnie irytuje, jak ktoś próbuje mi to sugerować. Ja sprawiam, że inni czują się gwiazdami. I ta rola mi od-powiada. Poza tym nie tylko ja występuję na blogu, ale też moje koleżanki – świetne

Page 44: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

strefa urody Rozmowy o pięknie

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 201344

nad tym ubolewa, ale już nie walczą, pod-dali się (śmiech). Coż mają zrobić, kiedy ja to tak kocham? (śmiech).

Wydaje się, że makijaż to nic takiego, dopóki nie zobaczy się efektów pracy zdolnego wizażysty, który wręcz tworzy człowieka od nowa. Czy tak to właśnie czujesz? W pewnym sensie tak, ale pracuję już 10 lat w zawodzie i wiem, że sama umiejęt-ność malowania nie wystarczy. Pojawia się aspekt psychologiczny. Zanim w ruch pój-dzie pędzel, najpierw potrzebna jest rozmo-wa. Często przychodzą do mnie osoby, które mają jakieś osobiste problemy, otwierają się przede mną, zwierzają. To ma ogrom-ne znaczenie i później odzwierciedlenie w mojej pracy. Wiem, po co ta osoba do mnie przyszła, kim jest, a kim chce się czuć, gdy skończymy makijaż…

Nie obciąża Cię to bycie lekarzem dusz?Przyznam, że kiedyś bardziej się przejmo-wałam, przeżywałam każdą rozmowę. Mu-siałam jednak w końcu dorosnąć do tej roli, zrozumieć, że muszę żyć też dla siebie, a nie życiem innych. Już trochę lepiej mi to wy-chodzi (śmiech). Jednak zobaczyć uśmiech albo łzy wzruszenia w oczach osoby, którą maluję, usłyszeć: „Zmieniła pani moje ży-cie, teraz ma ono sens. Jestem inną kobietą, czuję się w końcu piękna”...Trudno nawet opisać, jak wielką to daje satysfakcję.

Wierzę… Dziękuję Ci za spotkanie.

rozmawiałaKatarzyna Bochner

fot. serwis prasowy Sephora

NIE MOGĘ SIĘ OBEJŚĆ BEZ:CIAłO: Super Supreme Body Butter Sephora – komfortowe masło do ciała. Ma piękny, delikatny zapach i nic tak dobrze nie odżywia i nie regeneruje ciała jak właśnie ten produktTWARZ: Nie wyobrażam sobie demakijażu bez wody, dlatego od lat stosuję Sephora Supreme Cleansing Oil. Olejek, który zmywa totalnie każdą cząsteczkę makijażu, a po starciu z wodą zamienia tłustą konsystencję w płynną emulsję, która bardzo fajnie nawilża i niweluje efekt ściągnięcia skóry. Mam suchą skórę, więc przed aplikacją kolorówki wklepuję półtłusty krem do twarzy Iwostinu na zmianę z Total Moisture Benefit, a następnie używam BB Cream Smashboxa i puder mineralny Halo także Smashboxa. Cera jest ujednolicona i ma aksamitny wyglądMAKIJAż: Lubię mieć mocno wytuszowane rzęsy, pogrubionei wydłużone, ale nie mam ulubionej maskary. Ciągle coś zmieniam. Maskarę trzeba przetestować przed zakupem, bo każdy ma inne rzęsy. Ja mam możliwość sprawdzenia każdej nowości. Jak dotąd najbardziej sprawdził się Sumptuos Estee Lauder, Renversant Sephora, High Impact Clinique i Diorshow Extase. Uwielbiam też czerwone pomadki i błyszczyki w odcieniach różu, ale te o bardziej gęstej konsystencji, „lepiące” – dłużej utrzymują się na ustachPERFUMy: Kiedy pracuje się w perfumerii, w pewnymmomencie można totalnie zatracić się w zapachach. Moje ulubione to: Chloe edt, Daisy eau so fresh Marc Jacobs i latem absolutnie Masaki Aqua Mat. Zupełnie mi nie przeszkadza, że jest to męski zapach! :)

anna Galińska jeszcze nie tak dawno samabrała udział w konkursach dla makijażystów, dziś zasiada w jury. Będzie również prowadziła wykłady w sephora university – ośrodku szkoleniowym, którego opiekunem i mentorem jest sergiusz osmański, prekursor zawodu makijażysty w Polsce

Page 45: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 2013 45

strefa urody Pielęgnacja

Badanie przeprowadzono na grupie 50 kobiet w wieku od 45 do 55 lat, u których stwierdzono podobne oznaki starzenia się skóry wokół oczu. Część grupy (24 kobiety) poddano sesji laserem frakcyjnym reduku-jącej „kurze łapki”. Druga grupa (26 kobiet) używała kremu Revitalift Laser X3 dwa razy dziennie przez 2 miesiące. Różnice po-między dwoma metodami redukcji zmarsz-czek okazały się minimalne.Użycie kremu Revitalift Laser X3 poskut-kowało 18 procentowa poprawą na mikro-powierzchni skóry (szorstkość), a poddanie się sesji laserem frakcyjny CO2 – 20-procen-tową. O 14 procent zmniejszyły się drobne zmarszczki u kobiet, które stosowały krem i o 17 procent u tych, które skorzystały z zabiegu laserowego.

Krem Revitalift Laser X3 od L’Oréal Paris to produkt prze-ciw starzeniu się skóry, który rzucił wyzwanie laserowi. Jego działanie zostało porównane ze skutecznością sesji laserem frakcyjnym. Obecnie laser frakcyjny CO2 jest powszech-nie uważany przez eksper-tów za niezwykle efektywny przy redukowaniu drobnych zmarszczek. Działanie kremu i lasera zostało porównane w tym samym badaniu. Rezulta-ty są imponujące.

Krem o mocylasera?

Czym jest laser frakcyjny C02?Lasery wykorzystują monochromatyczną energię świetlną, aby przywrócić skórze gładszy, bardziej jednolity wygląd poprzez stymulowanie procesów biologicznych, które wraz z wiekiem ulegają spowolnie-niu. Laser frakcyjny różni się od laserów in-nego typu tym, że nie działa jednorodnie na całą powierzchnię skóry, tylko dostarcza w jej głąb tysiące mikroskopijnych impulsów w regularnych odstępach, tak jakby składał z pikseli idealną fotografię. Pod wpływem laserowych mikrouszkodzeń, którym pod-dawane są zmarszczki, stymulowany jest proces gwałtownej regeneracji skóry. Zdro-wa tkanka z sąsiadującego obszaru inicjuje procesy gojenia. W skórze właściwej two-rzą się nowe włókna kolagenu. Następuje regeneracja naskórka. Rezultaty odmładza-jące są widoczne gołym okiem.

Wyzwanie dla Lasera? Revitalift X3Revitalift X3 wypełnia, zagęszcza skórę oraz modeluje owal twarzy. Poprawa wyglądu skóry jest na-tychmiast widoczna i odczuwalna. Skóra jest gładsza i delikatna w do-tyku, a dodatkowo pięknie pachnie. Nad Revitalift Laser X3 pracowało 150 osób przez 3 lata. Zaawansowa-na gama produktów przeciwstarze-niowych zawiera 3 wysokoskon-centrowane aktywne składniki o udowodnionej skuteczności: Pro-Xylan, fragmentaryzowany kwas hialuronowy oraz LHA.

To wyjątkowe i niecodzienne połączenie składników zapewnia dziś wysoką skutecz-ność antystarzeniową.Pro-Xylan to opracowana przez L’Oréal 12 lat temu CZĄSTECZKA MŁODOŚCI, która działa stymulująco na komórki skóry, wzmacnia jej włókna podporowe, aby przy-wrócić gęstość. Revitalift Laser X3 zawie-ra najwyższe z dotychczas zastosowanych przez L’Oréal Paris 3-procentowe stężenie Pro-Xylanu. Fragmentaryzowany kwas hialuronowy ła-two wnika w warstwy skóry, by skutecznie redukować zmarszczki. Kwas lipohydroksylowy (LHA) jest sub-stancją czynną opracowaną przez Ośrodki Badawcze L’Oréal, która z powodu docelo-wego działania pro-złuszczającego ułatwia regenerację naskórka i uzupełnia działanie Pro-Xylanu.

Page 46: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

strefa urody Pielęgnacja

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 201346

Czego kobiety oczekują przede wszystkim od kosmetyków do pielęgnacji twarzy?Maksymalnej skuteczności, ponieważ nieza-leżnie od wieku chcą mieć doskonałą cerę, idealną w dotyku. Każda z nas chce się sta-rzeć jak najwolniej, kiedy pojawiają się znaki upływającego czasu, staramy się je korygo-wać możliwie najskuteczniej.

Jakie są w takim razie najważniejsze trendy w pielęgnacji skóry?Najnowszą tendencją jest łączenie kilku bardzo silnych składników aktywnych, tak aby działały one synergicznie. To jest obecnie wielki trend kosmetyczny, nie tylko w naszym koncernie, ale również global-nie w całym biznesie kosmetycznym na świecie. Mówiąc o trendach nie można oczywiście nie wspomnieć o medycynie estetycznej. Wśród kobiet od 35 roku życia wzwyż, odwoływanie się do niej jest bardzo widoczne. Absolutnie nie możnawięc roz-czarowywać tych, które nie chcą czekać na efekty kosmetycznych kuracji przez kilka miesięcy. Na szczęście mamy coraz więk-sze możliwość opracowywania produk-tów, które mają błyskawiczną skuteczność, natychmiastowe i bardzo silne, a zarazem przedłużone w czasie działanie.

Też się cieszę, że mamy inne rozwiązania niż skalpel. I dla innych zabiegów, które, nawet jeśli nie są tak inwazyjne jak operacje, to są po prostu drogie.To prawda, a efekt wypełnienia zmarszczek np. wokół oka po zastosowaniu kosmetyków z naszej najnowszej serii Revitalift Laser X3, jest spektakularny i widoczny natychmiast. Oczywiście ten pierwszy, szybki efekt jest optyczny, ale do wnętrza skóry dostarczamy aktywne składniki, które swoją skuteczność biologiczną będą rozwijać dzień po dniu, miesiąc po miesiącu.

Dlaczego ta linia jest przez L’Oréal nazywana przełomową?Wielka zmiana polega na tym, że po raz pierwszy inspirujemy się skutecznością dzia-łania lasera, oczywiście zachowując tylko to, co jest w tej metodzie pozytywne – czyli syn-teza kolagenu, regeneracja naskórka. Nasze podejście do tworzenia tej linii produktów było zupełnie nowe. Wiedzieliśmy, że cho-dzi nam o naśladowanie efektu działania la-sera i szukaliśmy odpowiedniego składnika. Ostatecznie połączyliśmy kilka wysokoskon-centrowanych cząsteczek aktywnych, tak aby działały synergicznie jak najskuteczniej. Nowe w marce L’Oréal Paris jest również to, że po raz pierwszy zrobiliśmy porównanie naszego produktu z procedurą estetyczną, ni-gdy wcześniej to nie miało miejsca. Wyniki zostały opublikowane w literaturze naukowej w celu powiadomienia dermatologów o wy-nikach, a nie w celach czysto reklamowych. Braliśmy udział we wrześniu w Europejskim Kongresie Dermatologii, gdzie przedstawili-śmy dokumentację naukową dotyczącą tego projektu, którą oficjalnie zaakceptował sekre-tariat kongresu. Cały czas prowadzimy bada-nia kliniczne nad tą formułą, jest tak dobra, że na pewno nie zatrzymamy się tylko na tym, co wiemy dziś.

Czy była Pani zaskoczona efektami badań skuteczności Revitalift Laser X3?Tak, wszyscy byliśmy wręcz zachwyceni wynikami badań, spodziewaliśmy się, że osiągniemy może połowę skuteczności lase-ra, a tym czasem różnice wynoszą zaledwie kilka punktów procentowych. Muszę przede wszystkim podkreślić, że nie ma zbyt wielu badań klinicznych działania lasera. Często są to również tylko deklaracje pacjentów, a to jest za mało. A przede wszystkim nie są przy nich stosowane te same kryteria oceny, które my mamy w kosmetyce. Postanowiliśmy więc,

że przeprowadzimy badanie porównawcze i niezależnie od wyników zmierzymy sku-teczność lasera za pomocą tych samych na-rzędzi, których używamy do oceny kosme-tyków. Protokół badawczy przygotowaliśmy we współpracy z najsurowszą organizacją zdrowia publicznego we Francji. To nasz ogromny sukces, gdyż okazało się, że obie grupy zakończyły badanie z efektami na-prawdę robiącymi wrażenie.

Co powiedziałaby Pani zwykłej kobiecie, nie zagłębiając się w naukową terminologię, chcąc zachęcić ją do używania tych produktów?Dla mnie wszystkie kobiety są podobne. Z naukowego punktu widzenia wszystkie mamy te same komórki w skórze, wszyst-kie mamy te same problemy ze starzeniem się. Ale nie ma kobiet zwykłych, wszystkie jesteśmy niezwykłe i warte tego, żeby uży-wać najlepszych kosmetyków (śmiech). Zbyt skomplikowane rady są nieużyteczne, więc ograniczę się do kilku podstawowych. Przede wszystkim kosmetyki nakładamy na czystą skórę. Wydaje się może banalne, że to mówię, ale proszę mi wierzyć, że jednak jest niezwykle istotne. Przed nałożeniem kre-mu trzeba koniecznie umyć twarz, ponieważ mamy wydzielinę gruczołów łojowych, kurz, brud i mnóstwo innych substancji przykleja się do powierzchni skóry. Zanieczyszczenia tworzą barierę, która uniemożliwia działanie składników aktywnych zawartych w kremie. Szkoda marnować tak dobre produkty – czy-sta skóra, to jest klucz do ich skuteczności. Po drugie należy stosować preparaty rano i wieczorem, i nie nakładać ich zbyt dużo. Gdy przesadzimy z ilością kremu, możemy się zniechęcić do jego używania – „Mam tłustą skórę, nie podoba mi się ten efekt. To nie dla mnie”. Naprawdę wystarczy połowa ziarnka grochu. Dopiero gdy czujemy„hamo-

Zrobilismy milowy krok

Elisabeth Bouhadana, dyrektor naukowy L’Oréal Paris, o tym, że kobiety chcą być młode jak najdłużej i oczekują od kosmetyków natychmiastowych, spektakularnych efektów

w pielęgnacji

skóry

Page 47: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 2013 47

Revitalift Laser X3 priorytet dla L’Oréal Paris w 2013 roku

wanie” na skórze, gdy produkt się wchłonął, możemy go ewentualnie troszkę dodać. Jeśli możemy używać wszystkich trzech produktów – to doskonale. Jeżeli nie, nic nie szkodzi, bo najważniejsza jest systematycz-ność – koniecznie aplikacja rano i wieczo-rem. Gdy musimy z jakiegoś powodu wybrać tylko jeden preparat z tej gamy, należy kupić krem. Młode kobiety, które nie mają jeszcze zbyt widocznych oznak starzenia, mogą stosować tylko krem wokół oczu. Jest to produkt nie-zwykle skuteczny, który daje niesamowite, natychmiastowe efekty. I wreszcie należy trzymać się gamy Laser X3 lub wybranego z niej produktu i stosować go przez minimum dwa miesiące, rano i wieczo-rem, codziennie.

Kobiety często uważają, że należy zmieniać kremy, bo skóra się do nich przyzwyczaja albo uzależnia…Tak, w wielu krajach kobiety mają to błędne przekonanie, że skóra się przyzwyczaja do kosmetyku, rozleniwia, więc trzeba go zmie-niać. To jest mit. Z punktu widzenia biologii, absolutnie nie jest to naukowo udowodnione.Takie myślenie jest jedynie uzasadnione w przypadku stosowania produktów medycz-nych, np. na bazie kwasu retinowego. Są to preparaty bardzo skuteczne, ale i bardzo silnie drażniące. Skóra staje się pod ich wpływem fotouwrażliwiona, mamy też hiperwaskula-ryzację, czyli zbyt silne unaczynienie skóry. Możemy więc prowadzić nimi tylko kuracje czasowe. To samo dotyczy hydrochinonu – to jest cząsteczka, którą stosujemy w depigmen-tacji, gdy mamy problem z przebarwieniami skóry. Po trzymiesięcznej kuracji trzeba zro-bić przerwę, ponieważ hydrochinon również

uwrażliwia na słońce i jest bardzo silnie draż-niący. Natomiast wszystkie produkty czy-sto kosmetyczne, sprzedawane bez recepty, można stosować ciągle i nie staną się z wraz z upływem czasu mniej skuteczne. Wprost przeciwnie – im dłużej używamy jakiegoś preparatu, tym lepiej będzie on chronił skórę. Kiedy osiągamy już pewien poziom korekcji zmarszczek, możemy przedłużać kurację w czasie. Zresztą dermatolodzy, z którymi bar-dzo dużo dyskutowałam podczas ostatniego kongresu, podkreślali, że wszyscy zalecają kobietom kosmetyki po zabiegach medycyny estetycznej – po botoksie, po laserze – trzeba je stosować, żeby utrzymać efekt zabiegu.

A co ze stwierdzeniem: „Jestem za młoda na produkty przeciwzmarszczkowe”?Nie zgadzam się, nie można być za młodym na pielęgnację przeciwzmarszczkową, bo w każdym wieku ważna jest profilaktyka. 80 procent czynników starzenia, to są czynni-ki z zewnątrz pochodne, przede wszystkim promieniowanie UV i zanieczyszczenie śro-

dowiska oraz wolne rodniki. Wolne rodniki produkujemy również wewnątrz organizmu – niektóre reakcje metaboliczne, przemia-ny materii zmieniają się wskutek procesów starzenia i widzimy tego efekty na skórze. Jeżeli więc nie działamy profilaktycznie, nie zapobiegamy, to oznaki starzenia będą się pogłębiały i pewnego dnia ze zdumieniem stwierdzimy, że wyglądamy starzej od na-szych rówieśników. Młodym osobom, jeśli nie mają widocznych zmarszczek, nie zalecam jedynie produktów na bazie retinolu. Dla takich osób odpo-wiednie są kosmetyki przeciwstarzeniowe, ale działające na powierzchni, wygładzające strukturę skóry. Jedno jest jednak pewne – produkt kosme-tyczny absolutnie nie powinien powodować pieczenia czy uczucia ściągnięcia. Jeśli jest zbyt silnie stężony, natychmiast odczujemy to na naszej skórze i jest to znak, że nie jest przeznaczony dla nas.

rozmawiałaKatarzyna Bochner

fot. materiały prasowe L’Oréal

Revitalift Laser X3 to zdecydowanie jedno z naszych najnowocześniejszych rozwiązań w pielęgnacji skóry. Jest to również jeden z największych prioryte-tów dla całej marki L’Oréal Paris. Już od początku roku 2013 będzie o nim głośno.

Gama Revitalift Laser X3 będzie dostępna na całym rynku, na-tomiast w pierwszej kolejności trafi do wymagających klientów drogeryjnych. Właśnie drogerie są naturalnym miejscem zakupu najbardziej zaawansowanych kosmetyków do pielęgnacji skóry. Później do dystrybucji dołączy kanał nowoczesny. Chcemy by ten wyjątkowy produkt był dostępny dla jak najszerszego grona kon-sumentek, a jest to możliwe dzięki doskonałej relacji ceny do jego jakości i skuteczności.Revitalift Laser X3 już jest dostępny m.in. we Francji i w Wielkiej Brytanii. Został na tych rynkach bardzo pozytywnie przyjęty przez konsumentki. To prawdziwa innowacja w kosmetologii. Dowodzi to również, że jest to produkt, którego kobiety potrzebują. Jego wyjątkowo skuteczne działanie potwierdzają zaawansowane bada-

nia niezależne. Cała komunikacja, którą przygotowaliśmy w Polscew związku z wprowadzeniem produktu na rynek już została ode-brana pozytywnie w lokalnych testach. Odpowiedz na trendy rynkowe, to misja marki L’Oréal Paris. Nie tworzymy produktów w oderwaniu od oczekiwań konsumentów. Oczywiście, chcemy zaskakiwać, proponować nowe rozwiązania, uczyć, zachęcać konsumentów do pójścia w nowym kierunku. Równocześnie jednak obserwujemy, co się dzieje na rynku. A dziś kobiety są coraz bardziej skoncentrowane na swojej urodzie i po-suwają się do rozwiązań kosztownych, a czasem nawet niebez-piecznych, żeby osiągnąć efekt natychmiastowego odmłodzenia. Młody wygląd, czy nam się to podoba czy nie, decyduje o bardzo wielu aspektach naszego życia. Dziś dajemy kobietom do dyspo-zycji krem, którego skuteczność jest porównana z sesją laserem wykorzystywanym w medycynie estetycznej. Innowacja to nie jest słowo, które oddaje moc technologiczną nowej gamy Revitalift La-ser X3. Według nas jest to przełom w pielęgnacji antystarzeniowej.

Katarzyna Chaber, dyrektor marketingu L’Oréal Paris

nadchodzi nowa era w pielęgnacji skóry!

Najlepsze rezultaty uzyskuje się po minimum dwóch miesiącach systematycznego stosowania produktów. Należy je nakładać codziennie, rano i wieczorem. Najbardziej uniwersalnym pre-paratem jest krem. Kosmetyki przeznaczone są do stosowa-nia od 40 roku życia. Cena każdego produktu: 45 zł.

Krem Revitalift Laser X3Potrójnedziałanie:

Page 48: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 201348

strefa urody Pielęgnacja

imą nawet osoby ze zdrową, normalną cerą odczuwają dys-komfort. Skóra staje się na-pięta, wysuszona, ściągnięta, wrażliwa na dotyk, może poja-wić się uczucie pieczenia i swę-

dzenia. Powstają zaczerwienienia, nierówny koloryt. Jeśli do tego dodamy spierzchnięte usta i podrażnione dłonie mamy pełny obraz osoby, która w porę nie zadbała o wymianę preparatów pielęgnacyjnych na dostosowa-ne do ochrony skóry przed niskimi tempe-raturami.

Mniej wody, więcej tłuszczy, wosków i steroli

Głównym błędem jest stosowanie podczas mrozów lekkich kremów nawilżających, które się wchłaniają, nie pozostawiając na skórze żadnej warstwy ochronnej, i które dodatkowo mają dużą zawartość wody.

Wystarczy kilka minut w temperaturze po-niżej zera, by poczuć pieczenie. – Dochodzi do naruszenia płaszcza hydrolipidowego skóry, który stanowi jej naturalną barierę ochronną, zabezpieczającą przed nadmier-nym odparowywaniem wody. Kiedy ulega uszkodzeniu, skóra łatwiej traci wilgoć i trudniej zatrzymuje wodę, co automatycz-nie doprowadza do jej przesuszenia – wy-jaśnia dr Edyta Engländer, dermatolog, eks-pert marki Revitacell. Dlatego zimą skórę trzeba natłuszczać i dostarczać jej dodatkowego wspomagania. Kremy nawilżające mogą być stosowane pod warunkiem, że są to kosmetyki w wer-sji zimowej – o mniejszej zawartości wody, na rzecz składników natłuszczających, któ-re odpowiednio zabezpieczą skórę. Warto zwrócić uwagę na kremy zawierające lipi-dy, czyli rozmaite tłuszcze, woski i sterole (rozpuszczalne w tłuszczach witaminy). W

ich roli w kremach występuje wosk pszcze-li, olej jojoba, macadamia i migdałowy, olej z kiełków pszenicy, alantoina, masło shea oraz witaminy A i E. Zima to nie tylko mróz i wiatr ale także suche i przegrzane pomieszczenia domów, biur, sklepów i samochodów. Trzeba mieć świadomość, że w takich warunkach skóra wysusza się dwa razy szybciej. Nie moż-na więc zapomnieć o intensywnym na-wilżaniu. Dlatego w zimowych kremach nie może zabraknąć substancji wiążących wodę w skórze, jak np. mocznik czy glice-ryna. Natomiast nocą priorytetem powinna być odbudowa. Kremy nocne powinny zawierać witaminy, minerały i kompleksy roślinne o intensywnych właściwościach regeneru-jących i odbudowujących. O tej porze roku śmiało można polecić mocniejsze prepara-ty, takie jak serum, maski i koncentraty.

zbliża się okres wyjazdów na ferie. Klienci będą poszukiwać kremów ochronnych do twarzy, regeneracyjnych preparatów do rąk i rozgrzewających do stóp, pomadek na spierzchnięte usta. tak naprawdę jednak nawykipielęgnacyjne powinni zmienić wszyscy niezależnie od tego, czy za-mierzają spędzić kilka godzin na stoku, czy tylko przemknąć chyłkiem z samo-chodu do domu. Nadszedł ciężki czas dla skóry. trzeba jej pomóc przetrwać do wiosny w jak najlepszej kondycji.

dla skórySOSzimowe

Page 49: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 2013 67

Page 50: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

1 32

45

Wiadomości Kosmetyczne – listoPad-Grudzień 201250

strefa urody Pielęgnacja

Ochrona przed mrozemi słońcem dla aktywnych

Cięższe wersje kremów na dzień – bardzo tłuste, nawet z zawartością wazeliny – war-to polecić tym, którzy uprawiają sporty zi-mowe lub z innych powodów przebywają na mroźnym powietrzu dłuższy czas, albo po prostu osobom bardzo wrażliwym na zimno. Po taką ochronę powinni też sięgnąć wszyscy, jeśli temperatura znacznie spada poniżej zera. Użytkowników tych prepa-ratów trzeba jednak uczulić, iż najcięższe kremy powinno się nakładać tuż przed wyj-ściem na dwór i zmyć zaraz po powrocie, by nie dopuścić do nadmiernego rozgrzania i przetłuszczenia skóry w gorącym powie-

trzu. Bezwzględnie należy o tym pamiętać przed wizytą w saunie, po szusowaniu na nartach, czy przed relaksem przy kominku z lampką grzanego miodu lub wina. Uży-wanie bardzo tłustych kremów w wysokich temperaturach skutkuje bowiem nadmier-nym rozszerzeniem naczyń krwionośnych oraz zaburzeniem naturalnych mechani-zmów obronnych skóry. Jeśli już jesteśmy przy zimowych szaleń-stwach na śniegu, warto pamiętać, że pod koniec narciarskiego sezonu, zwłaszcza w wysokich partiach gór, skóra narażona jest na mocną ekspozycję słoneczną. Dodatko-wo promienie słoneczne odbijające się od śniegu mogą nawet spowodować poparze-

nia. – Dlatego niezbędnikiem narciarza i snowboardzisty powinny być kremy z fil-trami zatrzymującymi szkodliwe zakresy słonecznego promieniowania – przestrzega Lucyna Zarębska, technolog Laboratorium Kosmetycznego Floslek. – Należy więc koniecznie polecić krem ochronny na narty i sporty zimowe z filtrem SPF 20, a nawet specjalistyczną broń: krem zimowy prze-ciwsłoneczny SPF 50+, który zapobiega stanom zapalnym i nadmiernej pigmentacji nawet przy bardzo intensywnej ekspozycji na słońce. Zimą nie można również zapomnieć o ustach, które mają cienką, delikatną skórę, pozba-wioną gruczołów łojowych i są podatne

Najcięższe kremy nakładamy przed wyjściem na mroźne powietrze, ale zmywamy zaraz po powrocie do ciepłego pomieszczenia

1 Krem do rąk silnie skoncentrowany Neutrogena For-muła Norweska. Natychmiastowa ulga, doskonałe na-wilżenie i ochrona dłoni nawet w najbardziej surowych warunkach. Johnson & Johnson, 50 ml

2 Prafinowy krem do rąk Verona Dzika Orchidea i Jedwab nawilża, odmładza, zmiękcza i wygładza. Verona Products Professional, cena: 5,50 zł/75 ml

3 Regenerujący krem do rak Evrēe do bardzo suchej i po-drażnionej skóry z d-pantenolem, alantoiną, gliceryną oraz urea. Skinea, cena: 8,99 zł/100 ml

4 Krem zimowy przeciwsłoneczy SPF 50+ Floslek chroni przed zimnem i zapobiega nadmiernej pigmentacji na-wet przy bardzo intensywnej ekspozycji na słońce. Floslek Laboratorium, cena: 14,40 zł

5 Intensywny krem do twarzy Lumene Finland Sensitive Touch w wersji SOS przynosi ulgę podrażnionej skórze w zaledwie 5 minut. Brodr. Jorgensen, cena: 69,99 zł/50 ml

Page 51: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013
Page 52: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

na uszkodzenia. Trzeba je nawilżaći zabezpieczać jeszcze intensywniej niż skó-rę twarzy. Najwygodniejszymi preparatami przeznaczonymi do tego celu są pomadki ochronne do ust, koniecznie z filtrem UVB.

Szczególna troska należy się skórze naczynkowej

Niska temperatura a równocześnie niedo-stateczna wilgotność, zarówno na zewnątrz (podczas mrozów), jak i w ogrzewanych pomieszczeniach, to problem dla każdego rodzaju cery. Jednak takie warunki najgo-rzej znosi cera wrażliwa i delikatna, która poprzez utratę wody staje się szorstka, skłonna do podrażnień i uczuleń. Jeszcze trudniej takie warunki przetrwać osobom z cerą naczynkową. Naczynia krwionośne zmuszone do ciągłej pracy – kurczenia się na mrozie i rozkurczania w cieple ogrze-wanych domów, biur, samochodów i skle-pów – często nie wytrzymują tych nagłych różnic i pękają. Odpowiednia pielęgnacja musi więc być nastawiona na maksymalne wzmocnienie bariery naskórkowej. Do-skonale sprawdzą się tu receptury bogate w substancje uzupełniające lipidy naskór-kowe i nawilżające skórę oraz kompleksy wzmacniające kruche ścianki naczyń wło-sowatych, takie jak np. wyciąg z kaszta-nowca, arniki górskiej i miłorzębu japoń-skiego.– Przy skórze naczynkowej należy też zwrócić uwagę na właściwe wykonywanie podstawowych zabiegów higienicznych z użyciem odpowiednich preparatów – pod-powiada dr n. biol. Monika Pasikowska, kierownik Laboratorium Naukowego Li-rene. Do oczyszczania twarzy trzeba sto-sować łagodne mleczka lub żele myjące, które należy spłukiwać z twarzy letnią, ni-gdy ciepłą lub gorącą, wodą. Jeśli klientka pyta o peeling, polećmy jej łagodny prepa-rat enzymatyczny. Ponieważ skóra naczyn-kowa to skóra wrażliwa, kosmetyki do jej pielęgnacji powinny być delikatne – bez barwników, bezzapachowe lub z zapachem pozbawionym alergenów.

Gdy zaniedbamySkórze, która nie została właściwie zabez-pieczona przed warunkami atmosferyczny-mi lub która, pomimo zastosowania dobrych preparatów, nie najlepiej zniosła działające na nią mroźne powietrze trzeba pomóc. Natychmiastowa reakcja jest niezbędna, gdyż na skórze przesuszonej, narażonej na działanie niekorzystnych czynników ze-wnętrznych nie tylko zaczynają pojawiać się przedwczesne zmarszczki, ale przede wszystkim traci ona swoją naturalną jędr-ność i elastyczność. – Zaniedbana w eks-presowym tempie ulega degradacji i słabiej odpowiada na działanie kosmetyków pielę-gnacyjnych. Szczególnie zimą, kiedy jeste-śmy narażeni na szczypiący mróz, powinno się zawsze pamiętać o kremach ochronnych,

a po przyjściu z dworu zawsze aplikować na podrażnione partie twarzy i ciała kosmetyki- -balsamy, które ukoją i odbudują uszkodzo-ny naskórek – mówi Kasjana Serafin, pro-duct trainer Lumene Finland. Za łagodzenie podrażnień odpowiadają np. pantenol i olej ze słodkich migdałów lub ekstrakt z lnu. Jest jeszcze jeden ważny składnik – witami-na E, która sprawia, że skóra jest elastyczna i gładka, a przede wszystkim opóźnia jej starzenie.

Pomoc dla dłoni i stóp Również dłonie, pomimo że w większo-ści przypadków ukryte w rękawiczkach, wymagają zimą specjalistycznej ochrony. Skóra na nich niemal całkowicie pozba-wiona jest gruczołów łojowych. Niezbęd-na zatem jest ich kompleksowa pielęgna-cja. W zimowych kremach do rąk, tak jak i tych przeznaczonych do pielęgnacji twarzy, również powinny znajdować się składniki o działaniu silnie odżywczym i wzmacniają-cym. Producenci proponują więc pantenol i glicerynę, które wzmacniają płaszcz hydro-lipidowy skóry i zapewniają wysoki poziom nawilżenia, lanolinę, olej sojowy i masło shea (intensywnie odżywiają i regenerują suchą skórę), proteiny jedwabiu, alantoinę i witaminę E (koją podrażnienia, zapewnia-ją wygładzenie). W celach regeneracyjnych znakomicie sprawdza się także olejek arga-nowy, masło karite i roślinne emolienty, któ-re głęboko nawilżają, odżywiają oraz poma-gają zregenerować przesuszoną, popękaną czy podrażnioną skórę. Podczas zimowej aury warto też pamiętać o stopach. Dla nich to także niełatwy czas. Ich skóra narażona jest na duże zmiany tem-peratury, nadmierne wysuszenie i przegrza-nie, a z drugiej strony przemrożenie czy na-wet przemoczenie. Jeśli tym, co najbardziej stopom doskwiera, jest właśnie przemarza-nie warto polecić rozgrzewające preparaty z olejkiem cynamonowym. Kąpiel dla stóp z zastosowaniem soli cynamonowej działa nie tylko rozgrzewająco. Ma też działanie relaksujące, zmiękczające i antyseptyczne. To ostatnie jest bardzo istotne, gdyż zi-mowe, ciężkie obuwie, często noszone w nagrzanych pomieszczeniach, powoduje nadmierne pocenie się stóp, co sprzyja roz-wojowi bakterii i grzybów. – Skóra szybciej rogowacieje, przesusza się i pęka, dlatego ważne jest stosowanie specjalnych prepara-tów pielęgnacyjnych, które ochronią ją, na-wilżą i odżywią – zwraca uwagę Magdalena Fonrobert, dermatology category manager w firmie Nepentes Pharma. Po wieczornej kąpieli odpowiedni więc będzie zmiękcza-jący peeling, który zapobiegnie nadmierne-mu rogowaceniu naskórka. Suchą i szorstką skórę ukoi natomiast odżywczy krem do stosowania na noc wraz z bawełnianymi skarpetami.

anna zawadzka-szewczyk

evree_171x297mm.indd 2 2013-01-04 15:56:21

Page 53: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości Kosmetyczne – listoPad-Grudzień 2012 53

Czym są kosmetyki hipoalergiczne? Jakich substancji nie powinny zawierać? Są to preparaty, które mają obniżone ryzyko powodowania uczuleń. W ich produkcji pró-buje się wyeliminować bądź chociaż zmniej-szyć stężenie składników, które najczęściej powodują alergie skórne. A są nimi m.in. zapachy. Dlatego najlepiej byłoby zupełnie z nich zrezygnować. I można to zrobić, bez straty dla funkcji kosmetyku. Jednak wtedy taki preparat nie pachnie zbyt fajnie, co jest problemem, gdy mamy do czynienia z my-dłem lub balsamem do ciała. Dlatego niewiel-ka ilość substancji zapachowych z reguły jest stosowana i stale poszukiwane są jak najmniej uczulające, które równocześnie pozwalają na wyeliminowanie dość nieprzyjemnej woni tłuszczu wyczuwalnej w kosmetykach hipo-alergicznych. Wciąż jednak nie są to raczej preparaty dla osób, które chcą mieć przyjem-ność, jaką daje kosmetyk pięknie pachnący.

Kosmetyki hipoalergiczne w swoim założeniu mają ograniczać do minimum możliwość wystąpienia reakcji alergicznej. Dla wielu osób są niezastąpione, dla innych stanowią interesują-cą alternatywę. O tym jakie mają zalety, a jakie są ich ograniczenia rozmawiamy z dermatologiem i kosmeto-logiem dr Marią Noszczyk.

Profilaktykaprzeciwalergiczna

dr M

aria

Nos

zczy

k

Dość trudno chyba również zrezygnować z konserwantów?To prawda. A jest to druga w kolejności grupa substancji najczęściej uczulających. Również w ich przypadku wciąż prowadzone są po-szukiwania takich konserwantów, które mi-nimalizują ryzyko wywołania alergii. Bardzo ciekawym pomysłem na rozwiązanie tego problemu są opakowania, które pozwalają na używanie kosmetyków, równocześnie unie-możliwiając dostęp tlenu do wnętrza tubki. Konserwanty można wtedy praktycznie wy-eliminować, tak jak robi się to w przypadku preparatów w ampułkach do jednorazowego zastosowania.

Z tego co Pani mówi, kosmetyki hipoalergiczne coraz bardziej zbliżają się do ideału preparatów niewywołujących alergii. Czy są jednak jakieś przeciwwskazania do ich używania?Tak, a ma to związek z kolejną pozycją na li-ście składników uczulających, jakimi są sub-stancje aktywne. Przy produkcji preparatów hipoalergicznych z niektórych się rezygnuje, inne są dopuszczane, ale w niewielkim stę-żeniu. Trzeba się więc liczyć z tym, że jeśli poszukujemy preparatu przeciwzmarszczko-wego lub odżywczego, to w kosmetyku hipo-alergicznym składników gwarantujących taką pielęgnację będzie mniej niż w analogicznym kremie przeznaczonym dla normalnej skóry. Tu pojawia się problem, bo wiele pań, chcąc jak najlepiej zadbać o delikatną skórę wokół oczu, wybiera właśnie krem hipoalergiczny. Pamiętać jednak należy, że w tym miejscu skóra starzeje się najszybciej. Przydałby się więc kosmetyk o silnym działaniu przeciw-zmarszczkowym. Dlatego, jeśli moje pacjent-ki nie mają problemów z wrażliwością skóry wokół oczu, obrzękami i cieniami, polecam im raczej stosowanie tych samych kremów, któ-

rych używają na pozostałą cześć twarzy. Na-wet kremy dedykowane przez producentów jako preparaty pod oczy mają bowiem mniej składników aktywnych, po to właśnie, by zmniejszyć ryzyko ewentualnych podrażnień.

Mimo wszystko rośnie popularność tych kosmetyków, nawet wśród osób, które – jak sama Pani mówi – nie cierpią na alergie skórne.Zaletą tych kosmetyków jest bowiem to, że są one zwykle lepiej przebadane od tra-dycyjnych. Przechodzą testy na skórach wrażliwych i alergicznych. Są więc z regu-ły bezpieczniejsze. A wiele osób ma jednak świadomość, że im więcej chemii wokół nas, tym większe ryzyko, że częściej będziemy na alergie zapadać. Można więc powiedzieć, że stosują te preparaty niejako profilaktycznie. Są też osoby, dla których ich używanie jest konsekwencją tak modnego ostatnio zdrowe-go stylu życia. Podobnie jak starają się unikać chemii w żywności, nie chcą dostarczać jej do organizmu poprzez skórę. Sama polecam je w przypadku przejścio-wych problemów z nadwrażliwością. Na przykład zimą wiele osób skarży się, że na skutek ogrzewania, suchego powierza ich skóra jest bardzo sucha. Dotyczy to i ciała, i twarzy. Wtedy ratunkiem mogą być właśnie kosmetyki hipoalergiczne, które są najmniej wysuszającymi i podrażniającymi prepara-tami, jakie można znaleźć na rynku. Mydła mają bardzo mało substancji wypłukujących tłuszcze z bariery ochronnej naszej skóry. A to bardzo ważne, bo uszkadzając tę barierę powodujemy, że więcej wody odparowuje ze skóry. By temu zaradzić, zimą warto sięgnąć po hipoalergiczne mydła i balsamy do ciała.

rozmawiała anna zawadzka-szewczyk

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

reklama_wiad.pdf 9-01-13 14:54:32

Page 54: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

strefa urody Pielęgnacja

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 201354

Kojarzą się z luksusem, od wieków były przedmiotem pożądania zarezerwowanym dla najbogatszych. Dziś, jako składnik kre-mów, balsamów i peelingów, znalazły się w zasięgu ręki konsumentów nie tylko tych z najgrubszym portfelem. Kuszą obietnicą wyjątkowej pielęgnacji, niespotykanego bla-sku i młodości zachowanej na dłużej.

Hojne dary metali Złoto jest nie tylko drogocennym metalem szlachetnym używanym w jubilerstwie i sztu-ce, stosowanym jako materiał zdobniczy czy lokata kapitału. Ze względu na właściwości bakteriobójcze i przeciwzapalne od lat wyko-rzystywane jest także w medycynie. Działa-nie złota doceniła jednak również kosmetolo-gia. Badania wykazały bowiem, że jony złota są w stanie dotrzeć do głębokiej warstwy roz-rodczej naskórka, gdzie działają na zasadzie pompy jonowej – przyspieszają wchłanianie składników aktywnych (np. w parze z alga-mi sprawiają, że skóra doskonale reaguje na

ich funkcję nawilżająco-regenerującą) i sty-mulują proces oczyszczania organizmu dro-gą skórną. Złoto posiada także właściwości przeciwzmarszczkowe, ponieważ pobudza produkcję kolagenu typu I i III oraz elastyny. Dzięki temu zmniejsza się długość, szerokość i głębokość zmarszczek. Skóra staje się bar-dziej jędrna i ma właściwą gęstość. Redukuje też przebarwienia, bo spowalnia wydzielanie melaniny. Drobinki złota chętnie wykorzy-stywane są w kremach pod oczy, podkładach czy balsamach, ponieważ odbijają światło. Dzięki temu ocieplają karnację, rozświetlają, dodają blasku i sprawiają, że skóra wygląda młodziej. Olbrzymim atutem złota jest jego uniwersalność, można go wykorzystać w produktach do skóry dojrzałej i młodej, jak również w preparatach dla alergików, ponie-waż nie powoduje uczuleń. Również platyna, jeden z najrzadszych pier-wiastków na ziemi, trafiła do preparatów ko-smetycznych. Zainteresowano się nią z racji jej odporności na upływ czasu i korozję. Ma

też wyjątkowe działanie pielęgnacyjne. Na-nocząsteczki platyny, zabezpieczając i odbu-dowując strukturę DNA, dbają o kondycję skóry – redukują deformacje w komórkach skórnych, przez co odmładzają ją, zapew-niają zdrowy i świeży wygląd, wzmacniają jędrność. Mają też zdolność do rozjaśniania przebarwień, plam wątrobowych i innych skaz skórnych charakterystycznych dla okresu starzenia się.

Szlachetna regeneracja Marilyn Monroe mawiała, że diamenty to jedyny przyjaciel kobiety. Może jest w tym stwierdzeniu trochę przesady, ale z pewnością wiele na tym wzajemnym uczuciu można zy-skać. Ten uwielbiany przez panie niekwestio-nowany król szlachetnych kamieni umie się bowiem za tę adorację odwdzięczyć. I choć diament to tylko węgiel, to za to wyjątkowy, bo krystalicznie czysty, o symetrycznej budo-wie. Charakteryzuje się wysoką twardością i ma wysoki współczynnik załamania świa-

Składniki i przyprawy wykwintnej kuchni oraz szlachetne metale i kamienie z warsztatu jubilera coraz częściej wykorzystywane są jako komponenty kosmetyków. Złoto, diamenty, perły czy kawior, trufle lub szafran znajdziemy obecnie nie tylko w tych najbar-dziej ekskluzywnych preparatach pielęgnacyjnych.

jak wykwintne danie lub dzieło jubilera

Krem

Page 55: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 2013 67

tła, przez co pięknie błyszczy. To dlatego w kremach i balsamach chętnie wykorzystuje się diamentowy pył, który rozświetla skórę i dodaje jej blasku, a jako składnik odżywek i lakierów do paznokci wzmacnia i utwardza płytkę. Mikrokryształy diamentu zwiększają też ilość sirtuin w skórze. Są to białka, które pobudzają reakcje biochemiczne wewnątrz komórek, dzięki czemu umożliwiają im przeżycie w niekorzystnych warunkach i przedłużają ich życie, czego wynikiem jest opóźnienie procesów starzenia się skóry. Ponadto diament pobudza naturalne proce-sy regeneracyjne i działa przeciwzmarszcz-kowo. Natomiast perłom od zawsze przypisywano moc leczniczą. Sądzono, że perłowy pro-szek może zwalczyć dolegliwości układu krążenia i serca, a perła rozpuszczona w soku z cytrynu lub mleku to skuteczny śro-dek przeciwko zaburzeniom psychicznym. Faktem jest, że te jedne z najbardziej war-tościowych klejnotów składają się głównie z aminokwasów oraz soli mineralnych. Stąd chętnie zaczęły być wykorzystywane w pre-paratach do pielęgnacji ciała i cery, zwłasz-cza tych przeznaczonych do skóry suchej i delikatnej. Bogaty w wapń i aminokwasy

jesiotrowatych. Dla kosmetyki jest cenny z racji protein zawierających aminokwasy, nienasycone kwasy tłuszczowe oraz wita-miny A, C, PP i B2. Dzięki nim intensyw-nie odżywia skórę, poprawia jej elastycz-ność, chroni przed wolnymi rodnikami oraz opóźnia efekty starzenia. Jego dobro-czynne działanie wynika także z wysokiej zawartości energetycznego fosforu, który wpływa na prawidłowe funkcjonowanie błony komórkowej, oraz mikroelementów, takich jak cynk, jod i magnez. Ekstrakty kawiorowe znalazły więc zastosowanie w kosmetykach regenerujących, nawil-żających i łagodzących, zarówno do twa-rzy jak i ciała. Kremy, toniki czy balsamy z wyciągiem z kawioru to obietnica popra-wy gęstości i elastyczności skóry a także redukcji nawet głębokich zmarszczek.Trufle, zwłaszcza te najrzadsze – białe, są ra-rytasem nawet na najbogatszych stołach. Ich cena przewyższa cenę złota, a sprzedawane są na specjalnych aukcjach, na które wpusz-czani są tylko właściciele najgrubszych port-feli. Obecny rekord to 330 tys. dolarów za dwie trufle – białą o wadze 900 g oraz nie-co mniejsza truflę zwykłą. Oprócz walorów smakowych, w białych truflach znajduje się bogactwo różnorodnych składników, które

wyciąg z perły, który uzyskuje się przez roz-puszczenie pudru perłowego, chroni skórę przed wolnymi rodnikami, dzięki czemu przeciwdziała przedwczesnemu starzeniu. Zapobiega utracie wilgoci, działa tonująco, nawilżająco i remineralizująco. Odżywia komórki naskórka poprzez udział w ich metabolizmie. Pobudza skórę do tworzenia nowych komórek, dzięki czemu wygładza ją, czyni delikatną, zwiększa elastyczność i delikatnie rozjaśnia. Wygładza też blizny, łagodzi objawy trądziku oraz redukuje roz-stępy. Proszek perłowy działa również anty-bakteryjnie i odtruwająco. W kosmetologii wykorzystywany jest tak-że szafir brazylijski. To wyjątkowy kamień szlachetny nazywany skarbem niebios. W kosmetykach pielęgnacyjnych występuje w formie sproszkowanej. Nawilża skórę oraz działa przeciwzmarszczkowo. Przywraca homeostazę, działa także łagodząco. Znako-micie sprawdza się jako składnik peelingów – usuwa martwe komórki z powierzchni skóry i pozostawia ją wygładzoną i idealnie wypolerowaną.

Smakowita efektywność Czarny kawior to szlachetna odmiana specjału przygotowywanego z ikry ryb

Jeśli planują Państwo wprowadzenie na rynek produktów pod własną marką, SALVENA serdecznie zaprasza do współpracy.

SALVENA oferuje Państwu swoje usługi w nowocześnie wyposażonym zakładzie produkcyjnym. Bogaty

park maszynowy, wykwalifikowany personel oraz doskonale zorganizowana praca to gwarancja wysokiej jakości wytwarzanych u nas produktów.

Nasz zespół specjalistów stworzy i wyprodukuje Państwawymarzony produkt w dowolnej postaci, o oczekiwanymdziałaniu, gwarantowanej skuteczności i atrakcyjnej cenie.

Pracujemy w oparciu o najwyższe standardy i stawiamyna jakość oraz bezpieczeństwo stosowania, biorąc poduwagę indywidualne oczekiwania naszego Klienta.Pomagamy w opracowaniu receptury, doborze odpowiednich surowców, opakowań a także w przygotowaniu tekstów etykiet zgodnie z obowiązującym prawem.

Państwa produkty z naszą pomocą mają szanse stać się niekwestionowanym liderem rynku.

SALVENA, ul. Piłsudskiego 3, 32-050 Skawina, tel. 12 256 10 52 e-mail: [email protected]

PRODUKCJAKONTRAKTOWAkosmetykówi suplementów diety

TWOJA WŁASNA MARKA od pomysłu do realizacji

Page 56: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

szafran złoto perła szafran złoto perła zafran złoto perła szafran

szafran złoto perła szafran złoto perła zafran złoto perła szafranszafraN złoto perła szafraN złoto perła szafraN złoto

perła szafran złoto szafran perła szafran złoto szafran

perła szafran złoto perła szafran złoto perła szafran

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 201356

1 Krem Juvena MasterCaviar. Dogłębnie penetrujący kom-pleks kawiorowy z jedwabiem zaopatruje skórę w cenne proteiny, minerały i pierwiastki śladowe, które poprawia-ją zdolność skóry do zatrzymania wilgoci. CENA: 800 ZŁ/ 50 ML; DYSTRYBUTOR: EURO FRAGRANCE2 Baza diamentowa Celia. Zawiera wzmacniający paznokcie

pył diamentowy. CENA 6,90 ZŁ/10 ML; PRODUCENT: CELIA 3 Liftingująca maseczka do twarzy, szyi i dekoltu Eveli-

ne Caviar Prestige. Redukuje i spłyca zmarszczki, wygładza, poprawia strukturę i gęstość skóry. CENA: 4 ZŁ/2 x 6 ML; PRODUCENT: EVELINE COSMETICS

1

9

5

4

8

2

w wyjątkowy sposób działają na skórę. Są wśród nich aminokwasy, witaminy z grupy B, związki cukrowe i kwasy AHA. Białe trufle działają więc nawilżająco i antyok-sydacyjnie, delikatnie złuszczają naskórek i rozjaśniają przebarwienia, zarówno te hor-monalne jak i będące skutkiem intensywne-go opalania oraz związane z wiekiem. Dlate-go wyciągi z trufli wykorzystuje się głównie w kosmetykach przeciwzmarszczkowych, które adresowane są do dojrzałych kobiet.Najdroższa przyprawa świata, wykorzysty-wana jest nie tylko w kuchni, ale także jako składnik leków, pigmentów koloryzujących oraz kosmetyków. Cierpki w smaku, aro-matyczny szafran o silnych właściwościach barwiących już od czasów starożytnych był używany jako lekarstwo na upojenie alkoho-

lowe, rozstrój żołądka, bezsenność, a nawet na czarną ospę. Farbowano nim stroje i ma-teriały używane podczas obrzędów w świą-tyniach. Stosowano go również jako per-fumy do kąpieli i afrodyzjak oraz preparat odmładzający. Współczesne testy kliniczne potwierdziły, że bogaty w karotenoidy oraz flawonoidy szafran ma spory potencjał jako środek powstrzymujący starzenie się skóry, a nawet zwalczający raka. Preparaty z sza-franem wykazują silne działanie odżywcze, przeciwzmarszczkowe i ujędrniające. Przy-wracają skórze naturalny koloryt, spręży-stość i zdrowy wygląd. Omówione składniki od zawsze działały na wyobraźnię ze względu na cenę, wystę-powanie, sposób ich pozyskiwania czy wy-korzystanie jako element najcenniejszych

ozdób czy rzadkich potraw. Wiadomo jed-nak, że wartość złota, platyny czy trufli to kwestia umowna. Natomiast ich funkcje,dla których zostały użyte w kosmetykach, to wynik właściwości potwierdzonych w badaniach.

anna zawadzka-szewczyk

3

7

6

Page 57: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

17

18

szafran złoto perła szafran złoto perła zafran złoto perła szafran

szafran złoto perła szafran złoto perła zafran złoto perła szafranszafraN złoto perła szafraN złoto perła szafraN złoto

perła szafran złoto szafran perła szafran złoto szafran

perła szafran złoto perła szafran złoto perła szafran

Wiadomości Kosmetyczne – styczeń 2013 57

4 Antycellulitowy peeling do ciała Yoskine Body. Preparat eksfoliujący ze sproszkowanym szafirem i mikrokryształami diamentu. Jego formuła naśladuje działanie profesjonalnej mi-krodermabrazji diamentowej. CENA: 43 ZŁ/200 G; PRODUCENT: DAX COSMETICS 5 Krem Bielenda Kawior & Trufle. Intensywnie nawilża, po-

prawia elastyczność i jędrność skóry dojrzałej zmęczonej i zwiotczałej. Wspomaga redukcję zmarszczek i wzmacnia funk-cje ochronne. CENA 18,00 ZŁ/50 ML; PRODUCENT: BIELENDA KOSMETYKI NATURALNE6 Hypoalergiczny krem przeciwzmarszczkowy Dr Irena Eris.

Zawiera m.in. ekstrakt z drogocennej perły białej. Reaktywuje i wzmacnia funkcje ochronne skóry zabezpieczając ją przed działaniem szkodliwych czynników. CENA: 89 ZŁ/50 ML; PRO-DUCENT: LABORATORIUM KOSMETYCZNE DR IRENA ERIS7 Diamentowy peeling The Body Refiner La Mer. Luksuso-

wy peeling do ciała o kremowej formule z zawartością niemal dwóch karatów czystego pyłu diamentowego błyskawicznie wygładza i poprawia kondycję skóry, odkrywając jej nową, sprężystą powierzchnię. CENA: 403 ZŁ/200 ML8 Krem wygładzająco-odmładzający Miraculum Perła i Je-

dwab. Preparat skutecznie neutralizuje działanie wolnych rodników. Głęboko wnika w skórę, pobudzając odnowę komór-kową, przywraca skórze naturalny blask i promienny wygląd. CENA: 20 ZŁ/50 ML; PRODUCENT: MIRACULUM

9 Krem Perfecta Exclusive ze złotem i szafranem Złoto rozpro-stowuje skórę i wypełnia nawet bardzo utrwalone zmarszczki i bruzdy, zmniejszając ich długość, szerokość i głębokość. Szafran francuski + PepLIFT 4D ujędrniają, regenerują oraz natychmiasto-wo liftingują. CENA: 25 ZŁ/50 ML; PRODUCENT: DAX COSMETICS10 BIO Fluid Free Skin Make-up z białym szafirem Delia Cosme-tics. Zawarte w podkładzie pigmenty mineralne i biały szafir spra-wiają, że cera jest rozświetlona, niedoskonałości skorygowane, a koloryt skóry wyrównany. Aktywny Fucogel nadaje natychmia-stowe i długotrwałe nawilżenie. CENA: 20,75 ZŁ/55 ML; PRODU-CENT: DELIA COSMETICS11 Kremowa maska na twarz Marion SPA Perła – Subtelne roz-świetlenie. Wyciąg z perły rozjaśnia i odżywia skórę, pochłania szkodliwe promieniowanie słoneczne, działa jak naturalny filtr UV. CENA: 7 ZŁ; PRODUCENT: MARION KOSMETYKI12 Serum Eliksir Młodości Dermika Gold 24 k. Zawiera nanozło-to sprzężone z peptydem, stymulujące syntezę nowego kolage-nu. Dla cery dojrzałej – szorstkiej, suchej, odwodnionej i wyma-gającej „zastrzyku” jędrności, poprawy wyglądu i wygładzenia. CENA: 70 ZŁ/15 ML; PRODUCENT: CEDERROTH POLSKA13 Szampon Dr Irena Eris Nu’Fusion Hair Technology. Zapewnia objętość włosom cienkim i delikatnym. Wyciąg z białej perły za-pewnia pielęgnację skóry głowy – reaktywuje naturalne procesy odnowy naskórka i łagodzi podrażnienia. CENA: 49 ZŁ/250 ML; PRODUCENT: LABORATORIUM KOSMETYCZNE DR IRENA ERIS

15

11 13

14

16

14 Liftingujący krem pod oczy Mincer Kawior Medical. Wygła-dza „kurze łapki” oraz inne zmarszczki i bruzdy. Usuwa opuch-nięcia i sińce pod oczami. CENA: 31,50 ZŁ/14 ML; PRODUCENT: MINCER15 Odmładzający krem Soraya Art & Diamonds Diamentowe odmłodzenie skóry. Zmikronizowane kryształy diamentów dają natychmiastowy efekt optycznego odmłodzenia i wygładzenia. CENA: 25 ZŁ/50 ML; PRODUCENT: CEDERROTH POLSKA16 Odmładzający krem+serum pod oczy Eveline Diamonds & Gold 24k. Rozjaśnia cienie, niweluje opuchliznę i obrzęki pod oczami. Głęboko nawilża, wygładza i ujędrnia. Działa kojąco i odprężająco. Redukuje zmarszczki i przebarwienia. CENA: 16 ZŁ/ 15 ML; PRODUCENT: EVELINE COSMETICS17 Krem do twarzy La Prairie Cellular Cream Platinum. Zawarta w kremie platyna oferuje spektakularne rezultaty, dodając cerze delikatnej świetlistości. Chroni naturalne DNA skóry i pomaga zapobiegać szkodom, które mogą skutkować przyspieszonym procesem starzenia. CENA: 3800 ZŁ/50 ML; PRODUCENT: LA PRAIRIE SWITZERLAND18 Serum La Prairie Skin Caviar Crystalline Concentre. Regene-rująca i bogata w składniki odżywcze formuła zawierająca silny ekstrakt kawiorowy - odbudowuje, wypełnia i ujędrnia skórę. CENA: 1540 ZŁ/30 ML; PRODUCENT: LA PRAIRIE SWITZERLAND

12

6

10

Page 58: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Nowości Postaw na półce

wiadomości Kosmetyczne – styczeń 201358

Nowości Postaw na półce

makijaż

1

3

4

11

12

5

7

włosy

1 Emalie do paznokci Delia Las Vegas. Kolek-cja ośmiu brokatowych kolorów, które dzięki zawartości połyskujących drobinek, mienią się na paznokciach i pozwolą stworzyć karnawa-łowy manicure. CENA: 6,50 ZŁ/7 ML; PRODU-CENT: DELIA COSMETICS

2 Lakiery Maybeline ColoRama. Czysty, na-sycony kolor odporny na odpryski i kruszenie. Trwałość do 7 dni. Wygodna aplikacja dzięki szerokiemu pędzelkowi. CENA: 10 ZŁ; PRODU-CENT: L’OREAL

3 Lakiery Golden Rose Jolly Jewels. Zawierają mikroskopijne cząsteczki specjalnie spreparo-wanego brokatu i lśniących brylantowo drobi-nek przypominających drogocenne kamienie szlachetne. Połyskują one na paznokciach, sprawiając, że biżuteria staje się zbędnym do-datkiem. CENA: 12,90 ZŁ/10,8 ML; PRODUCENT: GOLDEN ROSE

4 Eye liner No Limits Beauty Ingrid Cosme-tics. Dzięki wygodnej końcówce pozwala na precyzyjne wykonanie kreski. Szybko wysycha na powiece i nie ściera się. Dostępny w dwóch kolorach: intensywnej, głębokiej czerni oraz

czekoladowego brązu. CENA: 9,90 ZŁ; PRODU-CENT: VERONA PRODUCTS PROFESIONAL

5 Mascara pogrubiająco-wydłużająca Delia Glamour 3w1 Sensitive. Włókna polimeryczne umożliwiają pogrubienie każdej rzęsy. Olej ca-nola działa kojąco i zapobiega podrażnieniom. Kosmetyk polecany dla osób o skłonnościach alergicznych lub o szczególnie wrażliwych oczach. CENA: 10,15 ZŁ/12 ML; PRODUCENT: DELIA COSMETICS

6 Tusz do rzęs Maybeline The Falsies Feather-look. Ma formułę żelu-musu, która dzięki szczo-teczce flexor pokrywa każdą rzęsę jednym ru-chem i zapewnia efekt sztucznych rzęs. CENA: 30 ZŁ; PRODUCENT: L’ORÉAL

7 Pęseta skośna Doppelring-Solingen. Wy-konana z wyselekcjonowanej stali, poddana specjalnemu procesowi utwardzania poprzez hartowanie, pokryta powłoką galwaniczną najwyższej jakości. Końcówki pokryte złotem mają właściwości przyciągające włoski, co uła-twia depilację. CENA: 10,90 ZŁ; DYSTRYBUTOR: MIWO

8 Kremy koloryzujące Syoss Mixing Colors Glam Metal-lics. Połączenie głębokiej barwy bazowej oraz metalicz-nego tonu. Po zmieszaniu powstaje kolor o metalicznym połysku, który skutecznie kryje siwe włosy. Na kolekcję składają się trzy odcienie: chłodny blond, złoty brąz oraz miedziana czerwień. CENA: 23 ZŁ; PRODUCENT: HENKEL

9 Spray do stylizacji włosów Syoss 4-Day Staright. Akty-wowana ciepłem suszarki lub prostownicy formuła sparwia, że włosy stają się proste i gładkie. Efekt utrzymuje się do 4 dni lub kolejnego mycia. Cena: 20 zł; PRODUCENT: HENKEL

10 Lakier do włosów Pantene Volume Creation. Dzięki technologii SlowDry łatwo się wyczesuje, nie pozostawia widocznych śladów na włosach i pozwala na ułożenie no-wej fryzury bez konieczności ponownego ich mycia. CENA: 17,99 ZŁ/250 ML; PRODUCENT: PROCTER & GAMBLE

11 Odżywka-krem bez spłukiwania Wella Pro Series Frizz Control. Po nałożeniu na wilgotne włosy pomoże zapano-wać nad najbardziej niesfornymi kosmykami i uzyskać gład-ką fryzurę bez efektu puszenia się pod wpływem wilgoci. CENA: 15,99 ZŁ/150 MM; PRODUCENT: PROCTER & GAMBLE

12 Szampon Schauma Lekkość i Pielęgnacja. Wyjątkowo lekka formuła do codziennej pielęgnacji włosów delikat-nych. CENA: 7 zł/ 250 ml, 10 ZŁ/400 ML; PRODUCENT: HENKEL

2

9

8

10

6

Page 59: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

6

1 Preparat do czyszczenia Sidolux Professional dwufazo-wy. Usuwa mocne zabrudzenia z tworzywa sztucznego, ce-ramiki, kafelków, linoleum, metalu, powierzchni emaliowa-nych. Poradzi sobie również z uporczywym tłuszczem oraz śladami kleju po naklejkach. PRODUCENT: LAKMA STREFA

2 Żel do zmywarek Somat Multi-Perfect Express Power. Usuwa tłuszcze i białka, a także zapobiega ich ponowne-mu osiadaniu na naczyniach i filtrach zmywarki. CENA: 27 ZŁ/650 ML; PRODUCENT: HENKEL POLSKA

3 Płyn do zmywania Pur Herbs & Mint. Zawiera składniki o dużej skuteczności myjącej, ma gęstą formułę, pachnie miętą i ziołami, m.in. rozmarynem, lawendą i eukaliptusem. CENA: 4 ZŁ/450 ML, 6 ZŁ/900 ML; PRODUCENT: HENKEL POLSKA

4 Zawieszki Mosbito na mole. Lawendowe Pole oraz Ce-drowy Las to pachnące zawieszki antymolowe do szafy i do szuflady. Preparaty nie plamią odzieży, są skuteczne przez pół roku. CENA: 10,50 ZŁ/2 SZT.; PRODUCENT: VERCO

5 Ściereczki Jan Niezbędny. Nasączane, do różnych ro-dzajów powierzchni: do kuchni (usuwają tłuszcz), łazienki (działają na osad, brud, kamień), mebli (nadaj połysk) oraz

uniwersalne i antybakteryjne. CENA: 8,00 ZŁ/40 SZTUK; PRODUCENT: SARANTIS POLSKA

6 Pucerka gąbkowa Vileda Power 2w1. Usuwa nawet silne zabrudzenia. Nie rysuje czyszczonych powierzchni, dobrze wchłania wilgoć. Nadaje się do czyszczenia na mokro i na sucho. Wykonana z tworzyw, które ulegają biodegradacji. CENA: 6,99 ZŁ/3 SZT.; PRODUCENT: VILEDA

7 Hipoalergiczny żel do prania Jelp z zapachem. Receptu-ra żelu została udoskonalona o dodatek hipoalergicznego zapachu. Nie zawiera wybielaczy ani sztucznych środków barwiących. DYSTRYBUTOR: BRODR. JORGENSEN

8 Płyn do prania odzieży sportowej dr Reiner. Usuwa zabrudzenia z wszystkich rodzajów tkanin, w szczególno-ści impregnowanych, termoaktywnych z membraną oraz pokrowców na sprzęt sportowy, laptopy, aparaty fotogra-ficzne. Do pralek automatycznych i prania ręcznego. CENA: 9,90 ZŁ/1L; PRODUCENT: POLLENA OSTRZESZÓW

9 Płyn zmiękczający Lenor Duo Aroma. Produkty ofero-wane są w trzech wersjach: Citrus and Rose, Passion and Jasmine oraz Peach and Peony. CENA: 8,99 ZŁ/0,75 L; PRO-DUCENT: PROCTER & GAMBLE chemia

1

2 34

10

9

87

11

10 Kapsułki piorące Ariel Active Gel. Zawierają skoncen-trowany płyn piorący. Dostępne są w dwóch wariantach: Mountain Spring i Color & Style. CENA: 29 ZŁ/16 SZT.; PRO-DUCENT: PROCTER & GAMBLE

11 Kostki toaletowe Domestos Podwójna Moc. Produkt łączy czyszczącą moc żelu ze świeżym zapachem, który uwalnia się przez cały czas, nie tylko podczas spłukiwania wody. Kostki pomagają zapobiegać osadzaniu się kamienia. Dostępne są w trzech wariantach: leśnym, morskim i lawen-dowym. CENA: 6,50 ZŁ (KOSZYCZEK), 5,50 ZŁ (ZAPAS); PRO-DUCENT: UNILEVER POLSKA

12 Kapsułki do prania Persil Duo-Caps. Łączą dwie formuły – niebieski płyn to kombinacja substancji aktywnych i enzy-mów odplamiających, w zielonym znajduje się aktywator blasku, który zachowuje głębię kolorów i zapobiega szarze-niu tkanin. CENA: 30 ZŁ/ 15 SZT., 45 ZŁ/32 SZT.; PRODUCENT: HENKEL POLSKA

*�Akcja� skierowana� do� właścicieli� sklepów� lub� osób� odpowiedzialnych� za��zamówienia�towarów�

Wyrażam�zgodę�na�przetwarzanie�moich�danych�osobowych�w�celach�marketingo-wych�przez�Wydawnictwo�Gospodarcze�Sp.zo.o.,�zgodnie�z�Ustawą�z�dn.�29.08.97�o�Ochronie�Danych�Osobowych,�Dz.�Ust.�nr.�133�poz.�883.

dane�adresowe�sklepu�i�kontakt:

imię�i�nazwisko:

zajmowane�stanowisko:�

nazwa�i�adres�sklepu:

e-mail:����

��telefon�kontaktowy:

wypełnienie�wszystkich�pól�jest�obowiązkowe

oferta�handlowa

Dla�DETALISTÓW*

01(78)WK

PRZYCIĄGNIJ KLIENTA NOWOŚCIAMI I JAKOŚCIĄ

Wytnij kupon i odeślij na adres redakcji: Wiadomości Kosmetyczne, 02-739 Warszawa, Wałbrzyska 11 lok. 254Czas obowiązywania oferty handlowej do 28.02.2013

Kupony będą realizowane w trakcie trwania akcji handlowej wg kolejności zgłoszeń.

TESTUJ BEZPŁATNIE!Zamów do testu markowe produkty Doppelring-Solingen na 30 dni bez żadnych opłat.

* sklepy należące do Drogerii Polskich oraz Jasmin otrzymują zestaw z obowiązującym upustem. Dystrybutor - MIWO Bielsko-Biała

Po 30 dniach zdecyduj o współpracy lub zwróć produkty bez zobowiązań a dodatkowo otrzymasz od nas upominek.WARTOŚĆ ZESTAWU 282,60 zł netto *

PROMOCJE NOWOŚCI OKAZJE SPECJALNE OFERTY DLA SKLEPÓW

12

5

Page 60: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

Nowości Postaw na półce

wiadomości Kosmetyczne – styczeń 201360

5 Wygładzający enzymatyczny peeling do twarzy 3w1 Eveline bioHyaluron 4D. Polecany jest dla osób w każdym wieku, do pielęgnacji cery wrażliwej, naczynkowej i bardzo suchej. CENA: 3 ZŁ/7 ML; PRODUCENT: EVELINE COSMETICS

6 Maseczka regenerująca z kwasem hialuronowym Gh3. Pobudza metabolizm komórkowy w skórze z tendencją do od-wodnienia. Witamina E zapobiega działaniu wolnych rodników, olejek z nagietka, olejek z awokado i wyciąg z ogórków mają właściwości nawilżające, kojące, przeciwzapalne i poprawiające stan skóry. CENA: 16 ZŁ/100ML; DYSTRYBUTOR: TENEX

7 Intensywne serum łagodzące Lumene Sensitive Touch Instant Relief Serum. Zawiera odżywczy wyciąg z jagody arktycznej. Natychmiastowy efekt ukojenia podrażnionej cery. Wzmacnia wrażliwe naczynka i wspiera naturalne me-chanizmy obronne skóry. CENA: 79,99 ZŁ/30 ML; DYSTRY-BUTOR: BRODR. JORGENSEN

8 Płyn micelarny do demakijażu skóry naczynkowej Flo-slek Arnica. Zapewnia codzienną pielęgnację i oczyszczanie skóry twarzy, dekoltu i szyi z zanieczyszczeń i makijażu. Skutecznie zastępuje mleczko i tonik. Polecany do każdego typu skóry, w szczególności do wrażliwej z problemami na-czyniowymi. CENA: 15,90 ZŁ/200 ML; PRODUCENT: LABO-RATORIUM FLOSLEK

1 Krem przeciwzmarszczkowy L’Oréal Collagen +30. Krem z biosferami kolagenu, które przenikają przez górne warstwy naskórka i dziewięciokrotnie zwiększają swoją objętość, aby wypełnić bruzdy zmarszczek. CENA: 37 ZŁ/50 ML; PRODU-CENT: L’OREAL

2 Zestaw dla mężczyzn Black Multimillionaire. Woda to-aletowa o orzeźwiającym, świeżym zapachu oraz balsam po goleniu i krem nawilżający w jednym. Wzbogacony o koenzymy Q10+R i minerały morskie efektywnie wygła-dza zmarszczki, intensywnie nawilża skórę, zwiększając jej elastyczność. CENA: 29 ZŁ/100 ML (WODA) + 150 ML (BAL-SAM); PRODUCENT: EVELINE COSMETICS

3 Balsam do ust NIVEA Vanilla & Macadamia. Bogata w witaminy formuła z masłem shea chroni wrażliwą skórę ust przed działaniem warunków atmosferycznych. Usta nie tylko są miękkie i jedwabiste, ale i wspaniale smakują i pachną. CENA: 9,49 ZŁ/19 ML; PRODUCENT: BEIERSDORF

4 Balsam do ust Himalaya. Zawiera olejek z kiełków pszenicy, bogate źródło witaminy E, która odżywia i wygła-dza skórę, oraz olejek z nasion marchewki – naturalny filtr przeciwsłoneczny. Nie zawiera konserwantów, nafty ani sztucznych barwników. CENA: 5,99 ZŁ/4,5 G; DYSTRYBU-TOR: INTER-VION

9 Krem Lirene Folacyna+ proTELOMER 70+. Kwas folio-wy i odżywcze lipidy, dzięki którym preparat wzmacnia strukturę skóry, wygładza zmarszczki, zmniejsza widocz-ność przebarwień, odżywia skórę, eliminując uczucie su-chości oraz pomaga naprawić uszkodzenia komórkowe wywołane promieniowaniem UV. CENA: 24,99 ZŁ/50ML; PRODUCENT: LABORATORIUM KOSMETYCZNE DR IRENA ERIS

10 Krem półtłusty ochronny Soraya Kolagen & Elastyna. Pielęgnuje zapewniając odpowiednie nawilżenie i deli-katne natłuszczenie skóry. Może być stosowany jako krem ochronny w zimie. CENA 9,50 ZŁ/50 ML; PRODUCENT: CE-DERROTH

11 Przeciwzmarszczkowy krem Perfecta Lifting 45+. Pole-cany do skóry z objawami starzenia, wymagającej regene-racji, wygładzenia i ujędrnienia. Wykorzystuje odmładza-jące właściwości oleju arganowego. CENA: 23 ZŁ/50 ML; PRODUCENT: DAX COSMETICS

12 Regenerująco-odbudowujący krem na dzień Kolasty-na Restore. Zapewnia bardzo dojrzałej skórze odżywienie i odporność, wzmacnia barierę skóry od wewnątrz oraz pobudza procesy regeneracji. CENA: 17,50 ZŁ/ 50 ML; DYS-TRYBUTOR: SARANTIS tw

arz

2

9

8

6

1

10

7

11 12

3

4

5

Page 61: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

3

7

Wytnij kupon i odeślij na adres redakcji: Wiadomości Kosmetyczne, 02-739 Warszawa, Wałbrzyska 11 lok. 254

ofe

rta h

andlo

wa

Dla

DETA

LISTÓ

W*

01(7

8)W

K

Na prawidłowe odpowiedzi czekamy do 28 lutego 2013.

* Akcja skierowana do właścicieli sklepów lub osób odpowiedzialnych za zamówienia towarów

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingo-wych przez Wydawnictwo Gospodarcze Sp.zo.o., zgodnie z Ustawą z dn. 29.08.97 o Ochronie Danych Osobowych, Dz. Ust. nr. 133 poz. 883.

imię i nazwisko:

zajmowane stanowisko:

nazwa i adres sklepu:

e-mail: telefon kontaktowy:

Odpowiedz na pytanie: „Na jakiej formule oparte są kosmetyki Neutrogena®?”

Twoja odpowiedź:

Neutrogena® Formuła Norweska do codziennego stosowania, regeneruje

jak opatrunek: redukuje szorstkość i suchość skóry oraz likwiduje napięcie

i dyskomfort bardzo suchej skóry. Od pierwszego użycia poczujesz

natychmiastowe uczucie ulgi i komfortu. Dzień po dniu Twoja skóra będzie intensywnie

nawilżona, bardziej elastyczna i gładka.

bezpłatnych zestawów do testowania

NOWOŚĆ Neutrogena®Formuła Norweska 20

Dla pierwszych 20 osób zestawy Neutrogena® Formuła Norweska do bezpłatnego testowania

Kupony będą realizowane w trakcie trwania akcji handlowej do 20.02.2013

4 Krem do rąk Eveline Aksamitne Dłonie. Wygładzająco--nawilżający eliksir do rąk i paznokci, który dodatkowo chroni skórę przed czynnikami zewnętrznymi, pozostawia-jąc ją miękką, gładką i dobrze nawilżoną. CENA: 6,10 ZŁ/ 100 ML; PRODUCENT: EVELINE COSMETICS

5 Dezodorant Garnier Invisible 48h. Ochrona przed wil-gocią i nieprzyjemnym zapachem, a także przed plamami i przebarwieniom na ubraniach bez względu na ich kolor. CENA: 11 ZŁ; PRODUCENT: L’OREAL

6 Podpaski Always Platinum. Nowatorska technologia pomaga zredukować intymny zapach do zera. Delikatna, jedwabista powłoczka, w połączeniu z technologią Dry, zapewnia ochronę i komfort. CENA: 8,99 ZŁ/16 SZT.; PRO-DUCENT: PROCTER & GAMBLE

1 Dwufazowe zmywacze do paznokci Coral Delia Co-smetics. Bezacetonowe, o przyjemnych zapachach zielo-nej oliwki i szampańskiej róży, delikatnie, ale dokładnie usuwają lakier, jednocześnie pielęgnując płytkę. CENA: 8,30 ZŁ/220 ML; PRODUCENT: DELIA COSMETICS

2 Krem do rąk Delia Glicerin. Ochronny, zimowy krem, który gwarantuje pielęgnację dłoni i zapewnia im ochro-nę przed niską temperaturą. Wzmacnia płaszcz hydroli-pidowy skóry i ma silnie działanie odżywcze. CENA: 3,90 ZŁ/100 ML; PRODUCENT: DELIA COSMETICS

3 Regenerujące serum do rąk Evrée. Skoncentrowana formuła zapewnia natychmiastową pomoc dla mocno przesuszonej, popękanej czy podrażnionej skóry. Do-skonale sprawdza się w trudnych warunkach atmosfe-rycznych, także podczas uprawiania sportów zimowych. CENA: 8,99 ZŁ/50 ML; DUSTRYBUTOR: SKINEA POLSKA

7 Intensywnie regenerujący balsam Neutrogena Formuła Norweska. Działa jak regenerujący opatrunek. Natychmia-stowo łagodzi podrażnienia i odbudowuje barierę ochron-ną skóry. 200 i 300 ML; PRODUCENT: JOHNSON&JONSON

8 Mydła Biały Jeleń Naturalne. Ręcznie tłoczone hipo-alergiczne produkty. W asortymencie mydło z otrębami pszennymi, z ekstraktem z bursztynu, z ekstraktem z nagietka oraz glicerynowe z ekstraktem ze słonecznika. CENA: 6,50 ZŁ/100 G; PRODUCENT: POLLENA OSTRZE-SZÓW

9 Olejek do kąpieli i pod prysznic Bielenda Afrodyzjak. Do wyboru połączenie ylang-ylang z różą oraz piżmo z jaśminem, a do tego w obu produktach johimbina, jako naturalny afrodyzjak. CENA: 17 ZŁ/400 ML; PRODUCENT: BIELENDA KOSMETYKI NATURALNE

1

2

4

9

6

5

8

ciało

PROMOCJE NOWOŚCI OKAZJE SPECJALNE OFERTY DLA SKLEPÓW

Page 62: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

extra O tym się mówi

Amit Dixit, dyrektor generalny marki Himalaya Herbals na Europę, udziela odpowiedzi dziennikarzom. Obok: Imants Rundans, kierownik ds. produktów

Projektanci mody Michał Gilbert Lach i Kamil Owczarek wprowadzają na rynek perfumy Bohoboco, nad którymi pracowali od dwóch lat. Twarzą reklamową nowej marki została aktorka Marta Żmuda Trzebiatowska, która pomagała w ostatnim etapie tworzenia per-fum. Aktorka wystąpiła w sesji zdjęciowej i spocie będącymi artystyczną wizją zapachu.

Marta Żmuda Trzebiatowska twarzą perfum Bohoboco

Prezentacja produktów pielęgnacyjnych Himalaya Herbals wprowa-dzanych na nasz rynek przez firmę Himalaya Drug Company odbyła się w klimacie świątecznego spotkania, które jednak wyróżniało się niecodziennymi przy tej okazji smakami hinduskiej kuchni. Siedzi-bą producenta jest bowiem Bangalore na południu Indii, a kosmetyki wytwarzane są na bazie naturalnych składników w oparciu o wiedzę ayurwedyjską. Jak jednak zapewnił Amit Dixit, general manager Eu-rope The Himalaya Drug, receptury wszystkich preparatów mają po-twierdzenie we współczesnej nauce. Zostały bowiem poddane testom klinicznym. Najnowsze produkty przedstawił Imants Rundans, brand manager firmy. Wśród nich znalazła się m.in. seria Neem do cery z problemami z wyciągiem z miodli indyjskiej o działaniu przeciwbak-teryjnym, przeciwgrzybicznym i oczyszczającym. Poznaliśmy także preparaty do innych typów skóry, balsamy do ciała, pasty do zębów, produkty do pielęgnacji włosów, a także produkty specjalistyczne, jak balsam przeciwbólowy czy olejek do masażu. Potem uczestniczyliśmy w pokazie makijażu i podpatrywaliśmy sylwestrowe propozycje przy-gotowane przez firmę Golden Rose Cosmetics. Spotkanie odbyło się w siedzibie agencji IMR advertising by PR.

Spotkanie z Himalaya Herbals i Golden Rose

Marta Żmuda Trzebiatowska pracowała nad zapachem Bohoboco i jest twarzą jego kampanii reklamowej

Douglas wybrał swój makijażowy team

Najlepsze wizażystki Douglasa

Douglas wybrał dziesięciu najbardziej uta-lentowanych makijażystów, którzy będą pełnić rolę ambasadorów marki. Osoby te zwyciężyły w konkursie Douglas Make-up Team zorganizowanym wspólnie z marką Dior. Partnerem projektu był FujiFilm. Fina-

liści pochodzą z dziesięciu różnych miast Polski i zostali wybra-ni spośród blisko 1200 pracowników Douglasa. Najlepsza trójka wizażystów będzie miała możliwość doskonalić swoje umiejęt-ności podczas szkolenia w siedzibie marki Dior w Paryżu. Są to Małgorzata Jasiówka z krakowskiego Centrum Handlowego M1, Marta Obrączka z częstochowskiej Galerii Jurajskiej i Sara Pawlak z katowickiej perfumerii przy ulicy Stawowej. Dodatkowo, Marta Obrączka pojedzie do Włoch w roli głównej wizażystki sesji zdję-ciowej promującej nowy aparat FujiFilm XF1. Przed finałową rozgrywką

Salon prasowy w IMR advertising by PR. O kosmetykach Golden Rose mówi Natalia Karaś, kierownik marketingu i PR

Page 63: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013

wiadomości Kosmetyczne – styczeń 2013 63

Qchnia Artystyczna była miejscem prezentacji nowe-go produktu marki Emolium: kremu ochronnego na wiatr i mróz SPF20. W zimowej scenerii o hartowaniu organizmu i pielęgnacji skóry zimą mówił pediatra dr Marek Pleskot, członek Polskiego Towarzystwa Pe-diatrycznego. Nowy krem przedstawiła Sylwia Tysz-ka, senior brand manager w firmie Nepentes Pharma. Zwróciła uwagę na to, że preparat długotrwale i sku-tecznie chroni delikatną dziecięcą skórę przed czyn-nikami zewnętrznymi, nawilża ją, natłuszcza oraz ła-godzi podrażnienia. Dzięki swojej formule łatwo się rozprowadza i nie pozostawia tłustego filmu. Polecany jest szczególnie dla skóry suchej, podrażnionej i skłon-nej do zmian atopowych.

Zimowa pielęgnacja z marką Emolium

L’Oréal zaprezentował przełomowy produkt w dziedzinie kosmetologii. Revitalift Laser X3 to pierwszy krem prze-ciw starzeniu się skóry o tak wysokiej skuteczności. Jego działanie jest porównywalne do zabiegów medycyny este-tycznej z użyciem lasera. O wyjątkowości produktu, drodze do jego powstania, imponujących wynikach badan porów-nawczych opowiedziała Elisabeth Bouhadana, dyrektor naukowy L’Oréal Paris, która z okazji premiery pojawiła się w Polsce. W pierwszej kolejności Revitalift Laser X3 – kremy i serum – trafią do drogerii.

Revitalift Laser X3 – przełomowa technologia

Coty wprowadza na rynek najnowszy, wiosenny zapach Guess – Girl. To owocowo-kwiatowa kompozycja stanowiąca odsłonę młodzieńczego i seksownego charakteru marki. Ambasadorką zapachu jest Amber Heard, aktorka i modelka, znana z romansu z Johnnym Deppem. Guess to amerykańska marka modowa, która świętuje właśnie 30-lecie swojego istnienia. 8 stycznia br. zapach Guess Girl poznali dziennikarze w Polsce podczas prezentacji, która odbyła się w warszawskim salonie LoveConcept. Na zdjęciu: Dorota Wójtowicz-Wielgopolan i Jolanta Górska z Coty Polska z bute-leczką Guess Girl zwieńczoną nakrętką w formie płatków kwiatu.

Premiera Guess Girl

W warszawskiej restauracji Belvedere odbyła się konferencja prasowa poświęcona marce A-Derma. Sandrine Ruchaud, szefowa produktu Laboratoires Dermatologiques A-Derma, przedstawiła nowe dermoko-smetyki Exomega D.E.F.I odpowiadające na szczególne potrzeby skó-ry bardzo suchej i atopowej. Szczegółowo opowiedziała o technologii, w oparciu o którą zostały one wyprodukowane. Dzięki niej są one ste-rylne i pozbawione konserwantów, parabenów i substancji zapacho-wych. W spotkaniu wziął udział także Thierry Chenain, nowy dyrektor generalny Pierre Fabre Dermo-Cosmetique Polska.

Premiera dermokosmetyków z linii A-Derma

fot.

mat

eria

ły p

raso

we

mar

ek

Na zdjęciu od lewej: Renata Olejowska – PR department manager Nepentes Pharma, pediatra dr n. med. Marek Pleskot, Sylwia Tyszka – senior brand manager, Marta Labus – junior brand manager w Nepentes Pharma

Bartosz Gutkowski, senior product manager skin care, L’Oréal Polska

Elisabeth Bouhadana, dyrektor naukowy L’Oréal Paris.

Page 64: Wiadomosci Kosmetyczne 1-2013