Wiadomosci Handlowe IV 2013

84
www.wiadomoscihandlowe.pl PISMO BEZPŁATNE ISSN 1643-8787 Nr 4 (124) KWIECIEŃ 2013 Nakład: 80 000 egz. K ierujący portugalską Grupą Jeronimo Martins, do której należy sieć Biedronka, Alexandre Soares dos Santos w wywiadzie udzielonym „Wiadomościom Handlowym” półtora roku temu stwierdził, że „w ciągu najbliższych pięciu lat zniknie różnica pomiędzy supermarketem a dys‑ kontem”. Myśl tę rozwinął szef Biedronki Tomasz Suchański, który w wypowiedzi dla serwisu portalspozywczy.pl podkreślił niedawno, że „zaciera się różnica między dyskontami, a super‑ marketami. Supermarkety wprowadzają marki własne i ogra‑ niczają asortyment, co powoduje, że są bardziej dyskontowe, a dyskonty wprowadzają produkty świeże i coraz bardziej przypominają supermarkety”. Mistrzowie komunikacji cenowej Sieci dyskontowe nie oszczędzają na komunikowaniu klien‑ tom swoich zalet. Tylko w 2012 roku Biedronka przeznaczyła na reklamę telewizyjną blisko 168 mln zł – o przeszło połowę więcej niż rok wcześniej. Pod tym względem wyprzedził ją tylko Lidl, którego budżet reklamowy przekroczył 210 mln zł. Cała trójka największych dyskonterów – Biedronka, Lidl i Netto – w ciągu ostatnich pięciu lat nakłady reklamowe zwiększyła ponad sześciokrotnie. Biedronka, jak żadna inna sieć, silnie akcentuje swoją konku‑ rencyjność cenową. Intensywne kampanie i imponujące tempo rozwoju – praktycznie codziennie gdzieś w Polsce Portugalczy‑ cy otwierają kolejny dyskont – zrobiły swoje. W powszechnej świadomości sieć uchodzi za najtańszą. Ale co innego być po‑ strzeganym jako tani sklep, a co innego być tanim sklepem. Biedronce lepiej wychodzi to pierwsze. W koszyku cenowym, przygotowywanym przez serwis dlahandlu.pl (notowanie z 15 marca br.) Biedronka plasuje się w połowie stawki – za Auchan, Kauflandem, Realem, Intermarché, Netto, Carrefourem i Lidlem. Droższe od niej są Stokrotka, Polomarket, Aldi, Tesco, E.Leclerc i Lewiatan. Koszyk 40 produktów, za które w Auchan trzeba zapłacić 106,06 zł, w Biedronce wart jest aż 142,58 zł. 23 marca br. redakcja „Wiadomości Handlowych” porównała w dwóch placówkach obu sieci (Auchan w Łomiankach i Bie‑ dronka przy ul. Dzikiej w Warszawie) ceny dziesięciu markowych produktów. Aż w dziewięciu przypadkach Auchan wypadł taniej (patrz tabela na str. 10). Liczby mówią same za siebie – w Bie‑ dronce nie jest tak tanio, jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Ta sieć jest po prostu mistrzem komunikacji cenowej – komentuje Maciej Kraus z firmy doradczej Fern Partners. Jego zdaniem Biedronka wypracowała sobie markę sieci oferującej dobrej jakości produk‑ ty w dobrej cenie, a teraz, w ramach kolejnego etapu rozwoju, zmierza w kierunku supermarketu. Według Krausa wskazują na to np. zmodyfikowane niedawno logo i dostępność świeżych ryb w sklepach portugalskiego dyskontera. Wygodny sklep osiedlowy W ub.r. sieć przeprowadziła potężną operację związaną ze zmia‑ ną układu sal sprzedaży na bardziej wygodny i przejrzysty. W przebudowanych sklepach przy samym wejściu znajdują się teraz działy ze świeżymi warzywami, owocami oraz pieczywem, zgodnie z najnowszymi trendami, wypiekanym na miejscu. W efekcie siermiężny, dyskontowy wystrój sklepu „paletowego” zastąpiła lekka aranżacja w stylu osiedlowego supermarketu. Wszystkie nowe placówki – a przypomnijmy, że do 2015 roku dyskonter chce ich mieć aż 3000 – mają być urządzane zgodnie z zasadami nowego wystroju. Sieć testuje kasy samoobsługowe, coraz głośniej słychać o inno‑ wacyjnych technologiach, które mają umożliwić klientom płacenie przy użyciu telefonu. Dyskonterzy z reguły nie prowadzą działań na tak pionierskich polach, polegając na mniej efektownych, ale za to sprawdzonych rozwiązaniach. Biedronka pozostaje konsekwentna jedynie w dziedzinie płatności kartą, których nie wprowadza, żeby – jak twierdzi – zachować niskie ceny. W OFERCIE CORAZ WIĘCEJ DROŻSZYCH PRODUKTÓW Biedronka – jeszcze dyskont czy już supermarket? Dyskonty, na czele z Biedronką, tracą swój największy atut – najniższe ceny. W placówkach tego typu rośnie wartość koszyka zakupów, do czego w dużej mierze przyczynia się coraz bardziej rozbudowana oferta drożejących produktów markowych. Sklepy uchodzące za dyskonty mają coraz więcej wspólnego z supermarketami. Co to oznacza dla niezależnego handlu? Jurajs k a w n o w e j s z a c ie o w o c u je z y s k i e m REKLAMA Dalszy ciąg na stronie 10 Na koniec 2012 roku na polskim rynku działało 2685 dyskontów www.wiadomoscihandlowe.pl PISMO BEZP£ATNE ISSN 1643-8787 Nr 4 (124) KWIECIEÑ 2013 Nak³ad: 80 000 egz.

description

Wiadomosci Handlowe IV 2013

Transcript of Wiadomosci Handlowe IV 2013

www.wiadomoscihandlowe.plPISMO BEZPŁATNE ISSN 1643-8787Nr 4 (124) KWIECIEŃ 2013 Nakład: 80 000 egz.

Kierujący portugalską Grupą Jeronimo Martins, do której należy sieć Biedronka, Alexandre Soares dos Santos w wywiadzie udzielonym „Wiadomościom Handlowym” półtora roku temu stwierdził, że „w ciągu najbliższych

pięciu lat zniknie różnica pomiędzy supermarketem a dys‑kontem”. Myśl tę rozwinął szef Biedronki Tomasz Suchański, który w wypowiedzi dla serwisu portalspozywczy.pl podkreślił niedawno, że „zaciera się różnica między dyskontami, a super‑marketami. Supermarkety wprowadzają marki własne i ogra‑niczają asortyment, co powoduje, że są bardziej dyskontowe, a dyskonty wprowadzają produkty świeże i coraz bardziej przypominają supermarkety”.

Mistrzowie komunikacji cenowej

Sieci dyskontowe nie oszczędzają na komunikowaniu klien‑tom swoich zalet. Tylko w 2012 roku Biedronka przeznaczyła na reklamę telewizyjną blisko 168 mln zł – o przeszło połowę więcej niż rok wcześniej. Pod tym względem wyprzedził ją tylko Lidl, którego budżet reklamowy przekroczył 210 mln zł. Cała trójka największych dyskonterów – Biedronka, Lidl i Netto – w ciągu ostatnich pięciu lat nakłady reklamowe zwiększyła ponad sześciokrotnie.Biedronka, jak żadna inna sieć, silnie akcentuje swoją konku‑rencyjność cenową. Intensywne kampanie i imponujące tempo rozwoju – praktycznie codziennie gdzieś w Polsce Portugalczy‑cy otwierają kolejny dyskont – zrobiły swoje. W powszechnej świadomości sieć uchodzi za najtańszą. Ale co innego być po‑strzeganym jako tani sklep, a co innego być tanim sklepem. Biedronce lepiej wychodzi to pierwsze.W koszyku cenowym, przygotowywanym przez serwis dlahandlu.pl (notowanie z 15 marca br.) Biedronka plasuje się w połowie stawki – za Auchan, Kauflandem, Realem, Intermarché, Netto, Carrefourem

i Lidlem. Droższe od niej są Stokrotka, Polomarket, Aldi, Tesco, E.Leclerc i Lewiatan. Koszyk 40 produktów, za które w Auchan trzeba zapłacić 106,06 zł, w Biedronce wart jest aż 142,58 zł. 23 marca br. redakcja „Wiadomości Handlowych” porównała w dwóch placówkach obu sieci (Auchan w Łomiankach i Bie‑dronka przy ul. Dzikiej w Warszawie) ceny dziesięciu markowych produktów. Aż w dziewięciu przypadkach Auchan wypadł taniej (patrz tabela na str. 10). – Liczby mówią same za siebie – w Bie‑dronce nie jest tak tanio, jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Ta sieć jest po prostu mistrzem komunikacji cenowej – komentuje Maciej Kraus z firmy doradczej Fern Partners. Jego zdaniem Biedronka wypracowała sobie markę sieci oferującej dobrej jakości produk‑ty w dobrej cenie, a teraz, w ramach kolejnego etapu rozwoju, zmierza w kierunku supermarketu. Według Krausa wskazują na to np. zmodyfikowane niedawno logo i dostępność świeżych ryb w sklepach portugalskiego dyskontera.

Wygodny sklep osiedlowy

W ub.r. sieć przeprowadziła potężną operację związaną ze zmia‑ną układu sal sprzedaży na bardziej wygodny i przejrzysty. W przebudowanych sklepach przy samym wejściu znajdują się teraz działy ze świeżymi warzywami, owocami oraz pieczywem, zgodnie z najnowszymi trendami, wypiekanym na miejscu. W efekcie siermiężny, dyskontowy wystrój sklepu „paletowego” zastąpiła lekka aranżacja w stylu osiedlowego supermarketu. Wszystkie nowe placówki – a przypomnijmy, że do 2015 roku dyskonter chce ich mieć aż 3000 – mają być urządzane zgodnie z zasadami nowego wystroju. Sieć testuje kasy samoobsługowe, coraz głośniej słychać o inno‑wacyjnych technologiach, które mają umożliwić klientom płacenie przy użyciu telefonu. Dyskonterzy z reguły nie prowadzą działań na tak pionierskich polach, polegając na mniej efektownych, ale za to sprawdzonych rozwiązaniach. Biedronka pozostaje konsekwentna jedynie w dziedzinie płatności kartą, których nie wprowadza, żeby – jak twierdzi – zachować niskie ceny.

W OFERCIE CORAZ WIĘCEJ DROŻSZYCH PRODUKTÓW

Biedronka – jeszcze dyskont czy już supermarket?Dyskonty, na czele z Biedronką, tracą swój największy atut – najniższe ceny. W placówkach tego typu rośnie wartość koszyka zakupów, do czego w dużej mierze przyczynia się coraz bardziej rozbudowana oferta drożejących produktów markowych. Sklepy uchodzące za dyskonty mają coraz więcej wspólnego z supermarketami. Co to oznacza dla niezależnego handlu?

Jurajska w nowej szacie

owocuje zyskiem

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

WH_85x40.pdf 1 2013-03-20 13:56:56

REKLAMA

Dalszy ciąg na stronie 10

Na koniec 2012 roku na polskim rynku działało 2685 dyskontów

www.wiadomoscihandlowe.plPISMO BEZP£ATNE ISSN 1643-8787Nr 4 (124) KWIECIEÑ 2013 Nak³ad: 80 000 egz.

WH124_WINIETA_POD SKRZYDLO.indd 1WH124_WINIETA_POD SKRZYDLO.indd 1 04/04/2013 00:32:3904/04/2013 00:32:39

WH124_WINIETA_POD SKRZYDLO.indd 2WH124_WINIETA_POD SKRZYDLO.indd 2 04/04/2013 00:33:1704/04/2013 00:33:17

www.wiadomoscihandlowe.plPISMO BEZPŁATNE ISSN 1643-8787Nr 4 (124) KWIECIEŃ 2013 Nakład: 80 000 egz.

Kierujący portugalską Grupą Jeronimo Martins, do której należy sieć Biedronka, Alexandre Soares dos Santos w wywiadzie udzielonym „Wiadomościom Handlowym” półtora roku temu stwierdził, że „w ciągu najbliższych

pięciu lat zniknie różnica pomiędzy supermarketem a dys‑kontem”. Myśl tę rozwinął szef Biedronki Tomasz Suchański, który w wypowiedzi dla serwisu portalspozywczy.pl podkreślił niedawno, że „zaciera się różnica między dyskontami, a super‑marketami. Supermarkety wprowadzają marki własne i ogra‑niczają asortyment, co powoduje, że są bardziej dyskontowe, a dyskonty wprowadzają produkty świeże i coraz bardziej przypominają supermarkety”.

Mistrzowie komunikacji cenowej

Sieci dyskontowe nie oszczędzają na komunikowaniu klien‑tom swoich zalet. Tylko w 2012 roku Biedronka przeznaczyła na reklamę telewizyjną blisko 168 mln zł – o przeszło połowę więcej niż rok wcześniej. Pod tym względem wyprzedził ją tylko Lidl, którego budżet reklamowy przekroczył 210 mln zł. Cała trójka największych dyskonterów – Biedronka, Lidl i Netto – w ciągu ostatnich pięciu lat nakłady reklamowe zwiększyła ponad sześciokrotnie.Biedronka, jak żadna inna sieć, silnie akcentuje swoją konku‑rencyjność cenową. Intensywne kampanie i imponujące tempo rozwoju – praktycznie codziennie gdzieś w Polsce Portugalczy‑cy otwierają kolejny dyskont – zrobiły swoje. W powszechnej świadomości sieć uchodzi za najtańszą. Ale co innego być po‑strzeganym jako tani sklep, a co innego być tanim sklepem. Biedronce lepiej wychodzi to pierwsze.W koszyku cenowym, przygotowywanym przez serwis dlahandlu.pl (notowanie z 15 marca br.) Biedronka plasuje się w połowie stawki – za Auchan, Kauflandem, Realem, Intermarché, Netto, Carrefourem

i Lidlem. Droższe od niej są Stokrotka, Polomarket, Aldi, Tesco, E.Leclerc i Lewiatan. Koszyk 40 produktów, za które w Auchan trzeba zapłacić 106,06 zł, w Biedronce wart jest aż 142,58 zł. 23 marca br. redakcja „Wiadomości Handlowych” porównała w dwóch placówkach obu sieci (Auchan w Łomiankach i Bie‑dronka przy ul. Dzikiej w Warszawie) ceny dziesięciu markowych produktów. Aż w dziewięciu przypadkach Auchan wypadł taniej (patrz tabela na str. 10). – Liczby mówią same za siebie – w Bie‑dronce nie jest tak tanio, jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Ta sieć jest po prostu mistrzem komunikacji cenowej – komentuje Maciej Kraus z firmy doradczej Fern Partners. Jego zdaniem Biedronka wypracowała sobie markę sieci oferującej dobrej jakości produk‑ty w dobrej cenie, a teraz, w ramach kolejnego etapu rozwoju, zmierza w kierunku supermarketu. Według Krausa wskazują na to np. zmodyfikowane niedawno logo i dostępność świeżych ryb w sklepach portugalskiego dyskontera.

Wygodny sklep osiedlowy

W ub.r. sieć przeprowadziła potężną operację związaną ze zmia‑ną układu sal sprzedaży na bardziej wygodny i przejrzysty. W przebudowanych sklepach przy samym wejściu znajdują się teraz działy ze świeżymi warzywami, owocami oraz pieczywem, zgodnie z najnowszymi trendami, wypiekanym na miejscu. W efekcie siermiężny, dyskontowy wystrój sklepu „paletowego” zastąpiła lekka aranżacja w stylu osiedlowego supermarketu. Wszystkie nowe placówki – a przypomnijmy, że do 2015 roku dyskonter chce ich mieć aż 3000 – mają być urządzane zgodnie z zasadami nowego wystroju. Sieć testuje kasy samoobsługowe, coraz głośniej słychać o inno‑wacyjnych technologiach, które mają umożliwić klientom płacenie przy użyciu telefonu. Dyskonterzy z reguły nie prowadzą działań na tak pionierskich polach, polegając na mniej efektownych, ale za to sprawdzonych rozwiązaniach. Biedronka pozostaje konsekwentna jedynie w dziedzinie płatności kartą, których nie wprowadza, żeby – jak twierdzi – zachować niskie ceny.

W OFERCIE CORAZ WIĘCEJ DROŻSZYCH PRODUKTÓW

Biedronka – jeszcze dyskont czy już supermarket?Dyskonty, na czele z Biedronką, tracą swój największy atut – najniższe ceny. W placówkach tego typu rośnie wartość koszyka zakupów, do czego w dużej mierze przyczynia się coraz bardziej rozbudowana oferta drożejących produktów markowych. Sklepy uchodzące za dyskonty mają coraz więcej wspólnego z supermarketami. Co to oznacza dla niezależnego handlu?

Jurajska w nowej szacie

owocuje zyskiem

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

WH_85x40.pdf 1 2013-03-20 13:56:56

REKLAMA

Dalszy ciąg na stronie 10

Na koniec 2012 roku na polskim rynku działało 2685 dyskontów

WINIARY_Wiadomosci_Handlowe_570x340.indd 1 3/27/13 1:24:29 PM

WINIARY_Wiadomosci_Handlowe_570x340.indd 1 3/27/13 1:24:29 PM

Zdaniem WYdaWCY

Paweł Kapuściń[email protected]

Nasza troska o tradycyjny handel nie jest jakimś wyborem politycznym, czy skłonnością do tzw. populizmu. Jest bardzo autentyczna, ponieważ z polskimi sklepami łączy nas wspólny interes. Nasi „chlebodawcy”, czyli producenci artykułów spożywczych, potrafią sobie wyobrazić (niesłusz‑nie!) współpracę z handlem wielkopowierzchniowym bez współdziałania z prasą handlową. Natomiast nikt nie zakwestionuje faktu, że dobra i pełna komunikacja marketingowa ze sklepami niezależnymi i wchodzącymi w skład polskich sieci franczyzowych nie może się obyć bez informacji i reklamy na łamach tejże prasy.Co więc najbardziej zagraża polskim sklepom? To samo, co decyduje o ich powodzeniu, tylko w odwrotnym kierunku. Przede wszystkim zła lokalizacja. Nawet zdobywca tytułu Market Roku, a więc najlepiej urzą‑dzony i wzorowo prowadzony sklep nie poradzi sobie, jeśli znajduje się w miejscu omijanym przez klientów. To wiedzą wszyscy. Natomiast nie wszyscy mają świadomość, że właściwa lokalizacja nie jest dobrem danym raz na zawsze. Jeżeli w okolicy powstanie sklep o podobnym profilu asor‑tymentowym, ale z bogatszą ofertą i niższymi cenami, wartość lokalizacji bardzo się pogarsza. Być może wyjście w tej sytuacji stanowi wyraźna specjalizacja placówki lub nawet jej przebranżowienie.Gorsze ceny zakupu niż w sieciach zagranicznych to mocno nagłośniony problem sklepów tradycyjnych. Mam jednak wrażenie, że w znacznym stopniu łagodzi go codzienna walka o dobre ceny, prowadzona przez organizatorów sieci franczyzowych z dystrybutorami i producentami. Rozprzestrzenia się też model powiązań (nie tylko organizacyjnych, ale również kapitałowych) handlu detalicznego z hurtowym. Trudno powie‑dzieć, kto bardziej jest na czyim garnuszku – hurtownia na garnuszku sklepów, czy odwrotnie. Model patronatu hurtowni nad grupą sklepów jest jednak z pewnością rozwiązaniem przyszłościowym.W przyszłości, a ta przyszłość zaczęła się już dzisiaj – coraz większą rolę w powodzeniu lub niepowodzeniu tradycyjnych placówek handlowych będzie odgrywać logistyka, z definicji bardziej skomplikowana i kosz‑tochłonna w obsłudze rozproszonego detalu niż placówek wielkopo‑wierzchniowych. Kto miał przyjemność obejrzenia centrum logistycznego Polomarketu – zwiedzałem go 10 lat temu, kiedy sieć składała się ze „zwykłych” sklepów – ten wie, jak dużą rolę w rozwoju tej sieci odegrała efektywna i precyzyjna logistyka. Podczas zorganizowanego przez „WH” Forum Handlu Napojami mieliśmy okazję odbyć wirtualną podróż po supernowocześnie zautomatyzowanym (ale nie do przesady), precyzyjnie organizującym dostawy magazynie centralnym Kauflandu. Myślę, że to jest jedna z jego przewag nad innymi sieciami hipermarketów. Natomiast, jeśli słyszę od właścicielki sporego sklepu, że nabiał zamówiony w środę przyjeżdża w sobotę, a w każdej dostawie z hurtowni brakuje co najmniej kilku pozycji, to oczywiste jest dla mnie, że tak „dziurawa” logistyka zagraża egzystencji tej placówki. Bo, o ile do wielkiego marketu przychodzi się po produkt bliżej nieokreślony, np. po biały ser czy po chleb, to w pry‑watnym sklepie chce się kupić ser z określonej mleczarni, czy pieczywo od znanego z nazwiska piekarza.Z drugiej strony, detaliści muszą mieć świadomość, że nie mogą zamawiać towaru na ostatnią chwilę i wymuszać na hurtownikach niskiej wartości tzw. minimum logistycznego, które nie gwarantuje opłacalności dostawy. No, niestety, trzeba będzie mieć większy kapitał obrotowy i coraz bar‑dziej precyzyjnie – nie tyle z ołówkiem w ręku, ile z dobrym programem komputerowym, kompatybilnym z programem hurtowni – zarządzać magazynem i planować zaopatrzenie. Bo, jeśli z rynku wypadną dostawcy specjalizujący się w zaopatrzeniu mniejszych sklepów, to taki sam los czeka również te sklepy…

HaNdel

8 | Dyskont w każdym miasteczku Już połowa dorosłych Polaków ma do dyskontu mniej niż kilometr. A takich sklepów będzie coraz więcej – wynika z najnowszego opracowania firmy Market Side

14 | Carrefour gotowy do przejęćFrancuska sieć zapewnia, że pod względem wyników finansowych błyszczy na tle konkurencji. Zapowiada też, że jeszcze w tym roku zabierze się za konsolidowanie rynku

16 | Co dalej z Tesco?Brytyjski operator tnie koszty na rodzimym rynku, a u nas zlikwidował zespół architektów i nieoczekiwanie dogadał się ze związkami zawodowymi. Branża plotkuje, że Tesco może wyjść z Polski

SZKOleNIe

32 | Nie warto oszczędzać na muzyce Okazuje się, że w małych sklepach spożywczych klienci bardziej zwracają uwagę na oprawę muzyczną niż podczas wizyty w odzieżowym butiku

PRaWO

34 | Rewolucja w paragonach odroczona do października

Choć wejście w życie nowych przepisów dotyczących informacji umieszczanych na paragonach zostało w ostatniej chwili odroczone do października, to i tak przedsiębiorcy stoją przed potężnym wyzwaniem

37 | Opłaty półkowe do lamusa? Sieci handlowe coraz częściej przegrywają procesy z dostawcami, którzy buntują się przeciwko tzw. opłatom półkowym. Nic dziwnego, że operatorzy wycofują kontrowersyjne zapisy z umów handlowych

KOSMeTYKI I CHeMIa

42 | Środki kobiecej higieny intymnej To nieustannie rozwijający się segment rynku. Dlaczego?

RaPORT

44-52 | GrillDługi weekend majowy tradycyjnie otwiera sezon piknikowy. Które produkty sprzedają się lepiej w związku z modą na grilla?

SeZON Na NaPOje

53-59 | Sezonowość, kłopoty z logistyką, coraz lżejsze opakowania – bogatsi o wiedzę wyniesioną z Forum Handlu Napojami oraz informacje przekazane przez producentów, analizujemy wyzwania stojące przed branżą napojową

Co najbardziej zagraża polskim sklepom

W numerze

Milka Vanilla reklama WH 60x50 teaser.indd 1 20.03.2013 14:41

AG promo 2013 reklama WH 60x50 teaser.indd 1 20.03.2013 14:56

REKL

AMA

REKL

AMA

REKL

AMA

lICZBa MIeSIĄCa

1877 złbrutto

średnia pensja po roku pracy w Tesco

aSORTYMeNT

60 | Słodycze dla dzieciNa jakie produkty z oferty „dziecięcej” postawić, by na półce ze słodyczami znalazły się same pewniaki?

66-67 | LodyPrezentujemy ofertę wiodących producentów lodów. Sprawdź, co warto zamówić do twojego sklepu!

NOWOśCI I PROMOCje

68-74 | Przegląd najciekawszych rynkowych debiutów

MaRKeT ROKU 2013

75-78 | Przedstawiamy ostatnich czterech kandydatów, którzy 17 kwietnia w Warszawie ubiegać się będą o tytuł „Marketu Roku 2013”. Tegoroczny finał naszego plebiscytu będzie częścią Ogólnopolskiego Kongresu Handlu i Dystrybucji

PO GOdZINaCH

79 | Ile prawdy w „Dniu kobiet”Czy głośny film Marii Sadowskiej pokazuje, jak naprawdę wygląda praca w handlu, czy jest to tylko błyskotliwa opowieść, która ma raczej niewiele wspólnego z supermarketową rzeczywistością?

Uwaga!Wybieramy Miss Handlu 2013

– szczegóły na stronie www.wiadomoscihandlowe.com.pl

6 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) HANDEL

Po części konferencyjnej przyjdzie czas na prezentację finalistów tegorocznej edycji plebiscytu na najlepsze sklepy i drogerie. Prowadzący spotkanie Maciej Kurzajewski przedstawi nominowane placówki. W przy‑padku Marketu Roku kandydaci ubiegają się o nagrodę w czterech kategoriach: mały sklep spożywczy (do 100 mkw.), średni sklep spożywczy (101 ‑250 mkw.), duży sklep spożywczy (251 ‑800 mkw.) oraz wielkopo‑wierzchniowy sklep spożywczy (powyżej 800 mkw.). Nominacje do nagrody Drogeria Roku wręczone zostaną w dwóch katego‑riach – placówki do 150 mkw. oraz powyżej 150 mkw. Przedstawiciele naszej redakcji odwiedzili wszystkie nominowane sklepy, rozmawiając z ich właścicielami i kierownic‑twem. Podczas każdej wizyty nakręciliśmy krótkie filmy, przedstawiające finalistów, które zaprezentujemy w trakcie gali wrę‑czenia nagród.Po raz kolejny „Wiadomości Handlowe” wy‑różnią również Złotym Orzechem menadżera, który w minionym roku miał znaczący wkład w rozwój handlu w Polsce. Przyznamy także tytuły Dystrybutora Roku w kategoriach: hur‑townia C&C i hurtownia serwisowa. Do zoba‑czenia 17 kwietnia! (aTe)

Organizacją tegorocznego VIII Zlotu Motocyklistów Handlowców zajmie się firma Ustronianka – producent napoju energetycznego Riders, stworzonego dla motocyklistów, pasjonatów motoryzacji oraz miłośników sportów wymagających wytrzymałości, koncentracji i refleksu. Ambasadorem marki Riders jest słynny bokser Przemysław Saleta. Pogromca Andrzeja Gołoty, a równocześnie entuzjasta motocykli – sam też weźmie udział w naszym zlocie. Tegoroczne spotkanie motocyklistów handlowców odbędzie w przedostatni weekend września, od piątku do niedzieli (20 ‑22.09.2013). A więc zarezerwujcie sobie czas na imprezę tradycyjnie sympa‑tyczną i niedrogą. Mieszkać będziemy na szczycie góry Równica w malowniczym krajobrazie Beskidu Śląskiego. Program imprezy bogaty i oryginalny. Kolejnych komunikatów szukajcie na łamach „Wiadomości Handlowych” – patrona zlotu – oraz na naszej stronie internetowej www.wiadomoscihandlowe.com.pl. (PK)

Fot.

Ustro

niank

a

Wydawnictwo Gospodarcze, wydawca „Wiado‑mości Handlowych” i „Wiadomości Kosmetycz‑nych”, zostało wyróżnione przez wywiadownię

gospodarczą Dun & Bradstreet z grupy Bisno‑de międzynarodowym Certyfikatem Wiary‑godności Biznesowej. To kolejne wyróżnienie

– wcześniej nasza firma znalazła się w gronie nagrodzonych Diamentami Forbesa – ran‑kingu polskich przedsiębiorstw najszybciej zwiększających swoją wartość w ciągu ostat‑nich trzech lat.W 2012 roku, czyli w okresie gdy znacząco wzrosła liczba zatorów płatniczych, nominację do otrzymania Certyfikatu Wiarygodności Biz‑nesowej otrzymało zaledwie 700 firm z całego kraju, tym bardziej cieszy obecność Wydaw‑nictwa Gospodarczego w tym wąskim gronie. Certyfikat potwierdza, że nasza spółka ma bar‑dzo dobrą kondycję i płynność finansową, jest wiarygodnym kontrahentem, na którym nie ciążą długi, a poziom zarejestrowanych przeter‑minowanych płatności, jeśli w ogóle wystąpił, to jest znikomy. Mówiąc wprost – z Wydawnic‑twem Gospodarczym bezpiecznie jest robić interesy!Oprócz nas Certyfikat Wiarygodności Bizne‑sowej uzyskały m.in. takie firmy, jak: Fiat Auto Poland, Dax Cosmetics, Dr. Oetker Polska, Im‑perial Tobacco Polska, Polomarket czy Skoda Auto Polska. Gratulujemy! (Red)

mariusz Gierej (pierwszy z lewej) i michał Grygierczyk (pierwszy z prawej) z firmy Bisonde wręczają Certyfikat Wiarygodności Biznesowej reprezentantom naszego wydawnictwa

Wydawca „Wiadomości Handlowych” w elitarnym gronie najbardziej wiarygodnych kontrahentów

Po raz pierwszy rozstrzygnięciu plebiscytu Market Roku na najlepsze sklepy towarzy‑szyć będzie ogłoszenie laureatów bliźnia‑czego konkursu Drogeria Roku, którego

organizatorem są „Wiadomości Kosmetyczne”. Tym razem postanowiliśmy rozszerzyć spotka‑nie o część konferencyjną, którą uświetnią prof. Grzegorz Kołodko oraz wiceminister gospodarki Dariusz Bogdan. Znany ekonomista, wicepremier i minister finansów w czterech rządach, wygłosi wykład pt. „Dokąd zmierza Polska i świat?”, zaś minister Bogdan opowie o działaniach resortu gospodarki na rzecz rozwoju polskiego handlu. W programie znajdzie się też prezentacja firmy Market Side, poświęcona rozwojowi sieci dyskon‑towych i konsekwencjom nadmiernej ekspansji tego formatu, zaś przedstawiciel agencji badawczej Nielsen omówi kondycję rynku kosmetycznego.

MARKET ROKU 2013

Finał konkursu na najlepsze sklepy częścią ważnego spotkania branży

Rozstrzygnięcie piątej edycji konkursu Market Roku będzie częścią Ogólnopolskiego Kongresu Handlu i Dystrybucji – spotkania menadżerów reprezentujących handel detaliczny i hurtowy oraz producentów sektora FMCG. Okazja do wymiany opinii i dyskusji na temat kondycji branży 17 kwietnia w stołecznym hotelu Novotel Centrum.

Riders energy drink z Przemkiem Saletą gospodarzami VIII Zlotu Motocyklistów Handlowców

2013Market Roku

PrzewoDniczący:Paweł KaPUśCIŃSKI � , dyrektor zarządzający – Wydawnictwo GospodarczeGrzegorz SZaFRaNIeC � , redaktor naczelny – „Wiadomości Handlowe”

członKowie:Mariusz BOROWIaK � , prezes – Stock PolskaCezary Celej � , dyrektor sprzedaży – CEDCWojciech dROZd � , prezes – RetProMichał dWORaK � , dyrektor operacyjny ds. sprzedaży i dystrybucji – Grupa INCO andrzej FalIŃSKI � , dyrektor generalny – POHiDPaweł GŁOWNIaK � , dyrektor handlowy – BakallandMarek Klajda � , członek zarządu – Nielsenprof. Urszula KŁOSIeWICZ-GÓReCKa � , zastępca dyrektora ds. koordynacji badań – IBRKiKMaria KOCHalSKa � , prezes zarządu – Haribojan KOlaŃSKI � , prezes zarządu – Colian Barbara leNaRT � , dyrektor ds. zapewnienia jakości – Tchibo Warszawajacek MIGRaŁa � , prezes zarządu – Hochland PolskaWaldemar NOWaKOWSKI � , prezes zarządu – Polska Izba HandluIlijran OSMaNaj � , wiceprezes zarządu – ILCjulian PaWlaK, � prezes zarządu – Krajowa Unia Producentów Sokówdr inż. Mieczysław WalKOWIaK � , wiceprezes zarządu ds. handlu i marketingu – SokołówTomasz WITOMSKI � , prezes zarządu – Gourmet Foods/DilmahMagdalena ZIMNa � , dyrektor działu custom research trade – GfK Polonia

JUry KonKUrSU MArKeT roKU 2013

Mały sklep spożywczy (do 100 mkw.):

Carrefour expressul. Hoża 29/31, Warszawa

lux Mini WSS „Społem” Praga Południeul. Lucerny 87, Warszawa

Nasz Sklep – sklep nr 38ul. Żwirki i Wigury 8, Rzeszów

Odido M. i M. Rzeźniccyul. 11 Listopada 56, Łomianki

Żabkaul. Wielka 7, Poznań

średni sklep spożywczy (101-250 mkw.):

Chata Polskaul. Os. Niewiadów 33, Ujazd

Freshmarketul. Tęczowa 20/1A, Wrocław

Groszek – FH Wiktorpl. Staszica 2, Daleszyce

Sklep Profitul. Św. Anny 42, Lubliniec

Sklep Spiżarnia – sieć eldeul. Kraszewskiego 83/1, Otwock

duży sklep spożywczy (251-800 mkw.):

arhelan Burzyńscyul. Jagienki 4, Białystok

eKO – sklep Niwexal. Przyjaźni 11, Horyniec-Zdrój

Gama – pawilon handlowy nr 3 ul. Polna 3, Lidzbark Warmiński

Hitpolos. Rzeka 408B, Tylmanowa

Sieć 34 – sklep Syla ul. Lityńskiego 1A, Suwałki

Wielkopowierzchniowy sklep spożywczy (ponad 800 mkw.):

alma Marketul. Sikorskiego 8/10, Sopot

euro Sklepul. Daszyńskiego 1A, Prószków

Intermarchéul. Skłodowskiej-Curie 2, Świdnica

SPaRul. Żwirki i Wigury 4, Limanowa

Topazul. Piłsudskiego 24, Sokołów Podlaski

FinALiŚci KonKUrSU MArKeT roKU 2013

Fot.

Hube

rt W

ójcik

8 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) HANDEL

Przeprowadzone przez firmę Market Side badania rynku detalicznego w Polsce potwierdziły, nienotowane do‑tychczas, iście ekspresowe tempo rozwoju sieci dyskonto‑wych. Pod koniec grudnia ub.r. funkcjonowały na naszym

rynku 2952 sklepy czterech sieci: Biedronka, Lidl, Netto i Aldi. W 2011 roku na jeden dyskont przypadało średnio 14 600 po‑tencjalnych klientów, a obecnie jest to 12 900. Ponad połowa dorosłych Polaków ma dziś dyskont w zasięgu kilometra od miejsca zamieszkania.Biedronka utrzymuje przewagę nad konkurencją. Szukając po‑tencjału do dalszego rozwoju, jako pierwsza sieć wchodzi na za‑uważalną skalę na wieś. Ponadprzeciętne nasycenie dyskontami występuje też w małych miastach. Jednocześnie nadal istnieją możliwości wzrostu, szczególnie w dużych i średnich ośrodkach oraz w województwach mazowieckim, łódzkim, śląskim, mało‑polskim i świętokrzyskim.

Zagrażają również hipermarketom

Dyskonty postrzegane są przede wszystkim jako zagrożenie dla tradycyjnego handlu, głównie niezrzeszonego. Jednak ich obec‑ność coraz silniej odczuwają również hiper ‑ i supermarkety. Bada‑nie wykazało, że w trzykilometrowej strefie wokół statystycznego hipermarketu działa już ponad siedem placówek dyskontowych. Najsilniej zagrożone ekspansją tego formatu okazują się hipermar‑kety sieci Real i E.Leclerc. „Najbezpieczniejszy” wydaje się Auchan, gdyż jego sklepy zlokalizowane są w większości na obrzeżach dużych aglomeracji, gdzie wpływ dyskontów jest ograniczony.Także dla supermarketów ekspansja dyskontów staje się poważ‑nym problemem. Market Side przeprowadził analizę sytuacji 190 supermarketów, skupionych w 13 sieciach. Okazało się, że

trzy czwarte tych placówek ma w promieniu kilometra średnio dwa sklepy dyskontowe. Najsilniej oba formaty konkurują w ośrodkach liczących od 50 000 do 100 000 mieszkańców. Najbardziej z po‑wodu niepożądanego sąsiedztwa cierpią sklepy sieci Piotr i Paweł oraz E.Leclerc, zaś najmniej narażone na konkurencję dyskontów są Dino i SPAR, gdyż wiele ich placówek działa na wsi, gdzie sklepy dyskontowe pojawiają się jeszcze stosunkowo rzadko.

Kanibalizm w modzie?

Dyskonty konkurują również oczywiście same ze sobą – i to coraz wyraźniej. Szczególnie dobrze widać to zjawisko na zachodzie naszego kraju i na Śląsku. W woj. śląskim sam Aldi, a więc naj‑mniej liczna sieć dyskontów, dorobił się już 27 placówek. Market Side prognozuje, że Biedronka uruchomi w br. 275 sklepów, a liczbę 3000 placówek osiągnie na koniec w 2015 roku (zgodnie z zapowiedzią operatora). – Docelowy potencjał rynku dyskontów w Polsce oceniamy na 5000 sklepów – mówi Maciej Bartmiński z Market Side. (WN)

BIEDRONKA, LIDL, NETTO I ALDI MOGĄ OTWORZYĆ JESZCZE DWA TYSIĄCE SKLEPÓW

Połowa dorosłych Polaków ma do dyskontu mniej niż kilometrW miastach liczących do 20 000 mieszkańców na jeden sklep dyskontowy przypada statystycznie 5800 klientów. Dyskonty utrzymały w minionym roku bardzo wysokie tempo rozwoju. Najszybciej liczba takich placówek rosła w województwach łódzkim, małopolskim, pomorskim i mazowieckim oraz w dużych miastach.

Liczba hipermarketów spożywczych i dyskontów

Format sklepu 2010 2011 2012Hipermarkety* 390 407 416Dyskonty 2315 2608 2952

* 6 największych sieci, w tym Kaufland

Liczba dyskontów według sieci

Sieć 2010 2011 2012Biedronka 1649 1873 2125Lidl 406 436 479Netto 212 241 276Aldi 48 58 72

Liczba dyskontów według województw Liczba dyskontów poszczególnych sieci według województw

13

Szczecin

Koszalin

Elbląg

Olsztyn

Białystok

Lublin

Tarnów Rzeszów

Bielsko Biała

Tychy

CzęstochowaKielce

Rybnik

Wałbrzych Opole

WrocławLegnica

Gorzów Wlkp.

Zielona Góra

Poznań

Kalisz

Bydgoszcz

Toruń

PłockWłocławek

Radom

Kraków

Trójmiasto

Warszawa

Łódź

Katowice

18%

18%

18%

17%

15%

15%

13%

12%

11%

10%

10%

10%

10%

9%

8%

7%

5% 10% 15% 20%

Największa dynamika wzrostu liczby dyskontów w województwie łódzkim, małopolskim, pomorskim i mazowieckim.

Najsłabiej dyskonty rozwijały się w województwach , w których jest wysoki odsetek ludności wiejskiej - lubelskim i świętokrzyskim. Najwięcej dyskontów jest zlokalizowanych w województwie śląskim (419 sklepów – 1/7 całkowitej liczby dyskontów)), dolnośląskim, wielkopolskim i mazowieckim.

Liczba dyskontów wg województw

Liczba dyskontów wg województw

244 271 299

145 164 179

102 115 123

103 113 130

116 131 155

124 137 162

193235 276

84 93 102

97 107 119

65 71 80

168 191 225

319364

41948 51 55

98 109 122

229 261 286

173 192 212łódzkie

małopolskiepomorskie

mazowieckieśląskie

lubuskiepodlaskie

warmińsko-mazurskiepodkarpackie

zachodnio-pomorskiedolnośląskie

opolskiewielkopolskie

kujawsko-pomorskieświętokrzyskie

lubelskie1 Ludność ogółem, dane GUS, XII 2011

2011 (31.12)

2010 (31.12)

2012 (31.12)

16 346

20 659

10 149

19 151

11 041

7 870

15 012

11 907

17 888

8 126

9 754

9 941

12 082

11 723

23 238

17 657

Zmiana liczby dyskontów2012 / 2011 Ludność

na jeden dyskont 1

16

Szczecin

Koszalin

Elbląg

Olsztyn

Białystok

Lublin

Tarnów Rzeszów

Bielsko Biała

Tychy

Częstochowa Kielce

Rybnik

Wałbrzych Opole

Wrocław Legnica

Gorzów Wlkp.

Zielona Góra

Poznań

Kalisz

Bydgoszcz

Toruń

Płock Włocławek

Radom

Kraków

Trójmiasto

Warszawa

Łódź

Katowice

72

276

479

2125Biedronka

Lidl

Netto

Aldi

Biedronka dominuje nad innymi sieciami dyskontów we wszystkich województwach

Najwięcej dyskontów Biedronki jest w województwie śląskim (290), mazowieckim (222) i dolnośląskim (217). Lidl, podobnie jak Biedronka, jest najsilniej reprezentowany w woj. mazowieckim i śląskim. Netto ma więcej sklepów niż Lidl w woj. zachodnio-pomorskim, wielkopolskim i lubuskim, a Aldi może wkrótce zostać 3-cią najsilniejszą siecią dyskontową na Śląsku.

Liczba dyskontów wg województw Liczba dyskontów wg sieci

113041

217

Liczba dyskontów poszczególnych sieci w 2012 – wg województw

Netto

Aldi

22628

123

00

2598

32419

84

61121

117

5527

125

32

49222

51414

69

0021

98

0013

6702242

161

2729

73290 1

09

45

0519

98

84742

189

161

36114

20

Szczecin

Koszalin

Elbląg

Olsztyn

Białystok

Lublin

Tarnów Rzeszów

Bielsko Biała

Tychy

Częstochowa Kielce

Rybnik

Wałbrzych Opole

Wrocław Legnica

Gorzów Wlkp.

Zielona Góra

Poznań

Kalisz

Bydgoszcz

Toruń

Płock Włocławek

Radom

Kraków

Trójmiasto

Warszawa

Łódź

Katowice

252

43

35

14

Biedronka

Lidl

Netto

Aldi

21

520

W 2012 roku Biedronka najbardziej zwiększyła liczbę sklepów w woj. mazowieckim (+36) oraz śląskim (+30).

Najsilniejsza walka między dyskontami toczy się w silnie zurbanizowanym woj. śląskim. Liczba dyskontów wzrosła tutaj aż o 55 sklepów, przy czym tylko nieco ponad połowa to dyskonty Biedronki, a pozostałe sieci miały bardzo podobne wzrosty.

Wzrost liczby dyskontów w 2012 – wg sieci i województw

Netto

Aldi

023

10

001

7123

11

24

216

013

21

00

536

03

15

002

10

002

7054

25

979

30000

4

010

12

05

218

04

115

Wzrost liczby dyskontów - ogółem Wzrost liczby dyskontów - wg województw

Liczba dyskontów według wielkości miast

liczba mieszkańców 2010 2011 2012Powyżej 500 000 197 229 280201 000-500 000 255 295 348101 000-200 000 247 282 32251 000-100 000 334 374 40820 000-50 000 499 551 590Poniżej 20 000 719 782 854

racibórz: największa w Polsce koncentracja sklepów dyskontowych

56 000 mieszkańców 11 dyskontów (8 Biedronek oraz po jednym sklepie

sieci Aldi, Lidl i Netto) 5100 osób na jeden dyskont dodatkowo: hipermarket Auchan; supermarkety

Kaufland, Tesco, E.LeclercŹródło: Market Side

Biedronka

Lidl

Netto

Aldi

ekspansja sieci Biedronka

1466

183

224

252275

305330

16491873

21252400

2705

3035Liczba sklepów na koniec roku

Liczba nowych otwarć

2009 2010 2011 2012 2013* 2014* 2015*

Źród

ło: M

arke

t Sid

e

Hipermarkety najbardziej „oblężone” przez dyskonty

Sieć Sklepliczba dyskontów

w promieniu trzech kilometrów

Carrefour Szczecin, ul. Bohaterów Warszawy 42 23Real Szczecin, al. Wyzwolenia 18/20 23Carrefour Poznań, ul. Górecka 30 15Kaufland Bydgoszcz, ul. Solskiego 5 15Kaufland Gorzów Wielkopolski, ul. Matejki 96 15Carrefour Szczecin, ul. Mieszka I 73 13Carrefour Zielona Góra, ul. Dąbrówki 5 13Kaufland Koszalin, ul. Morska 6 13Real Bydgoszcz, ul. Kruszwicka 1 13Tesco Zielona Góra, ul. Energetyków 2A 13

* prognoza Źródło: Market Side

wzrost liczby dyskontów w 2012 roku według województw

REKLAMA

2010

2011

2012

HANDEL Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 9

REKLAMA

700 nowych produktów marek własnych Makro

n Ponad 700 nowych produktów sygno‑wanych markami własnymi wprowadziła na rynek w 2012 roku sieć Makro Cash & Carry. Najwięcej, aż po 280 nowych artykułów, przybyło w rodzinach marek Fine Food i Fine Dreaming. Hitami sprzedażowymi zostały w ub.r. świeże mleko oraz bułki mleczne. Perspektywicznym segmentem rynku są produkty ekologiczne. Z myślą o klientach wybierających zdrową żywność Makro stworzyło linię Fine Food Bio. (SSZ)

Tradis rozszerza ofertę marki Dobry wybór

n Od III kwartału ub.r. Tradis systematycznie wprowadza do oferty kolejne produkty marki własnej Dobry Wybór. Początkowo funkcjono‑wało pod nią 40 indeksów, w IV kwartale było ich 80, a obecnie jest ponad 200 SKU w kluczowych kategoriach FMCG. (HUW)

związki domagają się zbiorowych układów pracy

n Przedstawiciele pracowników sklepów wiel‑kopowierzchniowych apelują do ministra pracy o uregulowanie kwestii zbiorowych układów pracy w sieciach handlowych. Związkowcy in‑formują, że złożona została również interpela‑cja poselska w tej sprawie. Podkreślają, że choć w wielkich sieciach handlowych pracuje blisko pół miliona osób, to w sektorze tym nie ma zbio‑rowych układów pracy. Zdaniem związkowców takie układy, jako instrument prawny ściśle regu‑lujący stosunki pracodawca ‑pracownik, ukróci‑łyby patologie występujące w wielkich sieciach w zakresie organizacji pracy. (aTe)

Milka Vanilla reklama WH z wypustka 192x250.indd 1 29.03.2013 10:48

Przybywa głównie małych obiektów handlowych

n W 2012 roku deweloperzy ukończyli nowo‑czesne obiekty handlowe o łącznej powierzch‑ni 485 600 mkw., co oznacza spadek o około 22 proc. w porównaniu do roku poprzedniego – wynika z najnowszego raportu Colliers In‑ternational. Jedynym większym kompleksem oddanym do użytku była Galeria Rzeszów (po‑wierzchnia najmu 42 000 mkw.). Ubiegłoroczne otwarcia zdominowały mniejsze obiekty han‑dlowe, o powierzchni najmu nie przekraczającej 35 000 mkw. (aTe)

LD Holding stawia na informatyzację sklepów

n LD Holding, organizator sieci handlowych eLDe, Sieć34 i Livio, zaplanował na lata 2013‑‑2014 informatyzację sklepów. Rok 2012 spółka zakończyła liczbą 300 zinformatyzowanych pla‑cówek – w ciągu 24 kolejnych miesięcy dołączy do nich jeszcze 350 sklepów. Ten etap inwestycji kosztować będzie około 3 mln zł. (aTe)

niemal 75 mln zł straty eKo Holdingu

n Grupa kapitałowa EKO Holding zanoto‑wała w 2012 roku przychody netto w wyso‑kości 1,04 mld zł w porównaniu do 1,5 mld zł w 2011 roku. Strata netto wyniosła 74,7 mln zł wobec 2,7 mln zł zysku w 2011 roku. Stra‑ta grupy z działalności operacyjnej sięgnęła 78,9 mln zł, podczas gdy w 2011 roku było to

10,4 mln zł zysku. (SSZ)

zysk Grupy eurocash przekroczył 250 mln zł

n Rok 2012 był rekordowy dla Grupy Euro‑cash. Skonsolidowana sprzedaż Grupy sięgnęła 16,6 mld zł wobec blisko 10 mld zł w 2011 roku. Zysk netto wzrósł ze 134,4 mln zł w 2011 roku do 250,4 mln zł.Dynamiczny wzrost przychodów ze sprzedaży Grupy Eurocash (o 66,1 proc. w porównaniu do 2011 roku) związany był głównie ze wzrostami sprzedaży w poszczególnych formatach. W przy‑padku hal Cash & Carry sięgnął on 14,5 proc. rok do roku. Na koniec ub.r. działało 148 hurtow‑ni Eurocash, a liczba franczyzowych placówek sieci ABC wyniosła 5451. O 123 sklepy, do 733, powiększyła się sieć Delikatesy Centrum. W 2012 roku Grupa Eurocash stała się drugim co do wielkości dystrybutorem artykułów żywnościowych w Polsce. (aTe)

Sieć Delikatesy centrum urośnie o 120 placówek

n Eurocash zawarł z BNP Paribas Bank Pol‑ska trzyletnią umowę kredytową na kwotę 80 mln zł. Pozyskane środki firma przezna‑czy na bieżącą działalność. Eurocash liczy, że w tym roku zwiększy liczbę swoich hurtowni Cash & Carry o 6‑8 placówek. Nowe otwar‑cia będą uzależnione od postępów procesu integracji z Grupą Tradis. Ponadto sklepów franczyzowych z logo Delikatesy Centrum ma w tym roku przybyć około120. (SSZ)

Milka Vanilla reklama WH z wypustka 192x250.indd 1 29.03.2013 10:48Milka Vanilla reklama WH z wypustka 192x250.indd 1 29.03.2013 10:48

HANDEL10 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

W 2006 roku tzw. nowoczesny handel miał nie‑spełna 43 ‑proc. udział w polskim detalu FMCG. Do hiper ‑ i supermarketów należało wtedy po około 15 proc. rynku, zaś do dyskontów tylko 13 proc. Rynek zdominowany był przez średnie i małe sklepy spożywcze, a tradycyjny handel odpowiadał za ponad 57 proc. całości sprze‑daży.

Przełomowy 2008 rok

Obraz handlu zaczął się szybko zmieniać od 2008 roku. Wtedy sklepy wielkoformato‑we dzierżyły 43,3 proc. detalicznego tortu. W 2009 roku było to już przeszło 46 proc.,

a w 2010 roku – 48 proc. Kanał nowoczesny wyprzedził tradycyjny rok później. W ciągu minionych 12 miesięcy jego udział w pol‑skim rynku FMCG wzrósł o kolejne 3 proc. – do 53,6 proc.W latach 2007 ‑2012 najbardziej umocniły się dyskonty, których udział w sprzedaży detalicz‑nej zwiększył się z 12 do 21 proc. rynku. Drugie pod względem dynamiki rozwoju supermarkety zanotowały wtedy wzrost z 16,5 do 19,7 proc. Z kolei hipermarkety, które najlepsze lata mają najwyraźniej za sobą, dzierżą niezmiennie około 13 proc. rynku.

Mniejsze sklepy podnoszą ręce

Małe sklepy zaczęły tracić na znaczeniu w 2007 roku – ich udziały w polskim handlu detalicznym spadają średnio po ponad 1 proc. rocznie. Trend ten jeszcze się nasili, a z prognoz Nielsena wynika, że w 2016 roku małe sklepy będą mieć zaledwie 8,8 ‑proc. udział w sprze‑daży detalicznej FMCG – to ponaddwukrotnie mniej niż w 2006 roku. Mimo tak dużego spadku małych sklepów, to nie one najbardziej straci‑ły w ostatnich pięciu latach na ekspansji dys‑kontów, a placówki średniej wielkości, o czym świadczą dane Nielsena (patrz tabela).

Końca nie widać

Gdy procenty przełoży się na rosnącą wartość polskiego rynku spożywczego, okaże się, że w 2007 roku obroty handlu wielkoformato‑wego wynosiły 51,5 mld zł, a tradycyjnego – 77,3 mld zł. Przez kolejnych pięć lat sprzedaż w tym drugim kanale zwiększyła się o niewiele ponad 13 mld zł, podczas gdy wartość towarów, które przeszły przez handel nowoczesny, urosła o ponad 50 mld zł! I nie zanosi się, aby trend ten miał ulec zmianie.

Sebastian Szczepaniak

HANDEL DETALICZNY

Na ekspansji dyskontów najbardziej tracą sklepy średniej wielkościWszyscy wiedzą, że najszybciej udziały w handlu detalicznym zwiększają dyskonty. Jednak, wbrew pozorom, w ostatnich latach format ten rósł bardziej kosztem średnich niż małych sklepów spożywczych. W pogoń za dyskontami ruszyły supermarkety.

Udziały poszczególnych formatów sklepów w sprzedaży detalicznej FMcG (w proc.)

lata 2006 2007 2008 2009 2010 2011 2012 2013* 2014* 2015* 2016*

Hand

el

wielk

ofor

mat

owy Hipermarkety 14,7 13,4 13,2 13,0 12,9 12,9 13,0 13,1 13,1 13,2 13,2

Supermarkety 15,1 16,5 15,9 16,7 17,3 18,4 19,7 20,9 22,2 23,5 24,8

Dyskonty 13,0 12,1 14,2 15,5 17,8 19,2 20,9 22,5 24,2 25,8 27,1

Hand

el

mało

form

atow

y

Duże sklepy spożywcze 8,3 9,0 9,4 9,2 8,7 8,5 8,0 7,7 7,3 7,0 6,6

Średnie sklepy spożywcze 22,6 23,1 23,7 22,7 21,0 20,0 18,7 17,4 16,0 14,6 13,4

Małe sklepy spożywcze 20,4 19,8 17,7 16,7 16,2 14,7 13,5 12,2 11,0 9,9 8,8

Inne 5,9 6,1 5,9 6,2 6,2 6,2 6,2 6,2 6,2 6,1 6,0Całkowita wartość rynku FMCG (w mld zł) 125,3 128,8 153,8 170,4 182,3 192,3 201,6 211,6 223,5 235,1 247,3

* prognoza Źródło: Grupa Emperia za Nielsenem

Przybywa markowych wyrobów

Asortyment Biedronki, co widać już na pierwszy rzut oka, jest coraz bardziej urozmaicony. Oferują‑ca nie więcej niż 1100 SKU sieć ma duże doświad‑czenie we współpracy z dużymi producentami, właścicielami znanych brandów, którzy na jej po‑trzeby wytwarzają produkty marek własnych.

Z danych Nielsena, który przeanalizował para‑gony, wynika jednak, że w ciągu pięciu ostat‑nich lat asortyment markowych artykułów powiększył się w Biedronce o jedną czwartą. Można tam kupić wyroby m.in. takich firm, jak Wawel i Mars (słodycze), Unilever (kulinaria, margaryny) czy Coca ‑Cola. Niedawno do ofer‑ty dołączyły np. produkty Listerine (płyny do płukania ust) czy Gerber (dania dla dzieci w sło‑iczkach). Współpracę z Biedronką podejmują

Biedronka – jeszcze dyskont...� Dalszy ciąg ze strony 1

Porównanie cen – Biedronka i Auchan*

Produkt Biedronka, ul. dzika 4, Warszawa

auchan, ul. Brukowa 25, Łomianki

Bebiko 1 Nutricia – mleko początkowe, karton 350 g 14,65 zł 13,57 złCoca-Cola – napój gazowany, butelka 0,5 l 2,49 zł 2,48 złDanonki – serek waniliowy 6 x 50 g 4,79 zł 4,26 złGripex Control – lek przeciwprzeziębieniowy, 12 tabletek 7,95 zł 6,97 złKasia – margaryna do pieczenia, kostka 250 g 2,19 zł 1,78 złTymbark jabłko-mięta – napój niegazowany** (Biedronka 1,75 l, Auchan 2 l) 1,88 zł 1,77 złWedel mleczna czekolada truskawkowa – czekolada, 100 g 2,49 zł 2,48 złWiniary pomysł na... soczystą karkówkę z ziemniakami – fix, torebka 34 g 2,69 zł 2,22 złŻubr ciemnozłoty – piwo, puszka 4 x 0,5 l 9,99 zł 11,58 złŻywiec Zdrój – woda o smaku cytrynowym, butelka 0,5 l 1,59 zł 1,54 zł

* ceny detaliczne spisane 23 marca br. w godz. 10-14, ** cena za 1 litr Źródło: Wiadomości Handlowe

nie da się kupować wyłącznie w Biedronce

Czym Biedronka jest – to widać, ale równie ważne jest czym Biedronka nie jest. Z pewnością nie jest już zdecydowanym liderem cenowym. Pozostała nim wyłącz‑nie w percepcji klientów. Pytanie na jak długo, bo Polacy umieją liczyć. Biedronka nie jest hard dyskontem, ale nie jest też supermarketem, ponieważ ma w ofercie zaledwie nieco ponad 1000 SKU, a nie np.15 000. Portugalczykom trudno będzie znacząco rozbudować asortyment, a nieco ponad tysiąc produktów to jednak za mało, by być uniwersalnym sklepem spożywczym. W ramach eksperymentu przez dwa tygodnie robiłem zakupy wyłącznie w Biedronce i mogę stwierdzić, że przeciętny konsument o normalnych potrzebach nie jest w stanie zaopatrywać się wyłącznie w tego typu sklepie. Nie ulega wątpliwości, że portugalscy właściciele zbudowali swoją potęgę nie tylko na cenach, ale także na wizerunku sklepów przyjaznych, niby ‑polskich, zlokalizowanych „blisko domu”. Co więcej, wywołana została swoista moda na kupowanie w Biedronce. Nie obawiam się jednak, że ta sieć całkowicie zdominuje krajobraz polskiego handlu. Mody przemijają i powstają nowe. Każda handlowa koncepcja ma swój okres rozkwitu, nasycenia, a następnie regresu. Podobnie będzie z Biedronką, chociaż niewątpliwie w najbliższych latach te sklepy pozostaną ważną częścią polskiego rynku.

andrzej Kondej, szef firmy Kondej Marketing

zmieniamy się, ale pozostajemy cenowym liderem

Rzeczywiście, z perspektywy klienta, widoczne na pierwszy rzut oka różnice, dotyczące oferty oraz cech dyskontów i supermarketów, nie są już dzisiaj tak wyraźne, jak przed laty. Dotyczy to także Biedronki. Przy‑kładem dynamiczny rozwój kategorii wyrobów świeżych, których oferta była kiedyś znacznie ograniczona. Podkreślam jednak, że Biedronka swój nieustanny rozwój zawdzięcza konsekwencji w zachowywaniu tych cech formatu dyskontowego, które są kluczowe dla większości klientów. Mowa m.in. o stałych niskich cenach. Choć co jakiś czas pojawiają się komentarze i zestawienia sugerujące, że jest inaczej, Biedronka jest zdecydowanie najtańsza w przekroju oferty. Chociaż konkurenci stosują mechanizmy wybiórczego obniżania cen, czy to na wybrane produkty, czy w wybranych lokalizacjach lub przez krótki czas – to każde badanie instytucji zajmujących się tym profesjonalnie potwierdza, że Biedronka pozostaje cenowym liderem. Drugim atrybutem naszego formatu jest wyselekcjonowany asortyment. Mniejsza liczba produktów, w porównaniu z supermarketami i hipermarketami, daje gwarancję starannej selekcji, możliwość zaspokojenia wszystkich potrzeb bez ryzyka kupowania rzeczy niepotrzebnych (np. w efekcie agresywnych promocji) i gwarantuje świeżość produktów. Stałą ofertę wzbogaca asortyment sezonowy, dobierany pod kątem potrzeb klientów. Wysoka jakość i pojawianie się wyrobów z segmentu premium w żadnym razie nie oznaczają odejścia od rodowodu Biedronki. Ceny tych produktów są przystępne również dla tych klientów, którzy wcześniej nie mogli sobie pozwolić na taki zakup. Jeśli dodamy do tego bliskość i wysoką jakość obsługi – doceniane przez klientów, jak wskazują badania – to możemy mówić o skutecznym łączeniu cech formatu dyskontowego i sklepu convenience.

alfred Kubczak, dyrektor ds. korporacyjnych

Jeronimo Martins Polska

Biedronka, jak żadna inna sieć, silnie akcentuje swoją konkurencyjność cenową

Fot.

Hube

rt W

ójcik

HANDEL Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 11

REKLAMA

Wsparcie:Wsparcie:

AG promo 2013 reklama 192x250 WH.indd 1 20.03.2013 14:54

w Tarnowie, w lokalu, w którym działał dotychczas nasz Sklep, od połowy stycz‑nia funkcjonuje Dyskont niskich cen cent. To własna placówka GK Specjał, która ma być odpowiedzią na konkurencję ze strony sieci dyskontowych.Koncepcja testowanego formatu zakłada po‑łączenie szerokiej oferty produktów wysokiej jakości i sprawdzonych marek z fachową ob‑sługą oraz zagwarantowanie klientowi naj‑niższych cen. Na półkach znalazło się ponad 20 000 indeksów. Tarnowski dyskont dysponuje salą sprzedaży o powierzchni ponad 500 mkw. i oferuje m.in. produkty regionalne. Dwa mie‑siące działalności wystarczyły, żeby Cent stał się na lokalnym rynku rozpoznawalną i kojarzoną z niskimi cenami marką. Sieć Cent pochodzi z Węgier, gdzie jest kontrolowa‑na przez spółkę CBA – drugą pod względem obro‑tów organizację handlową w tym kraju. GK Specjał współpracuje z CBA od wielu lat. (WN)

nawet właściciele marek premium (np. Bondu‑elle), które wchodzą na półki sieci z akcjami in‑‑outowymi (np. przed świętami). W przypadku detergentów jest to zjawisko na tyle częste, że konsumenci mogą systematycznie uzupełniać zapasy ulubionej marki.Pęd do produktów brandowych dobrze obrazu‑je przykład kawy – jak wskazuje Nielsen, jeszcze w 2008 roku Biedronka oferowała 23 SKU mar‑kowych artykułów w tej kategorii, w 2012 było ich już 36. Właśnie produkty znanych marek w dużej mierze przyczyniają się do tego, że ro‑śnie wartość przeciętnego koszyka zakupów w Biedronce – według Nielsena między ro‑kiem 2008 a 2012 zwiększyła się ona aż o jed‑ną czwartą! Wzrósł również udział produktów markowych w koszyku (z 56,8 proc. w 2008 roku do 60,5 proc. w roku minionym). Podsumowując wyniki tych ba‑dań, Nielsen podkreśla, że ceny w dyskontach są nadal niższe od cen porównywalnych produk‑tów w innych kanałach sprzeda‑ży, ale długookresowo ta różnica maleje.

Supermarketowy dyskont groźniejszy

Wzrost cen w sieciach dys‑kontowych tylko pozornie może okazać się korzystny dla niezależnych detalistów. Tym bardziej, że postrzeganie dyskontów przez klientów się nie zmienia: w ich mniemaniu są to nadal najtańsze sklepy. Towarzysząca tej opinii rzeczy‑wista poprawa jakości obsługi w upodabniających się do su‑permarketów dyskontach oraz ich autentycznie osiedlowy charakter powodują, że drobni detaliści będą musieli poszukać kolejnych sposobów na przy‑ciągnięcie klientów do swoich

DYSKONT CENTSpecjał testuje nowy format sklepów

sklepów. I to nie dysponując nawet ułamkiem takich możliwości finansowych, jakie mają Biedronka czy Lidl. Pozostaje oczywiście atut w postaci bogactwa oferty, lepszej znajo‑mości potrzeb lokalnych klientów, a przede wszystkim komunikowanie konsumentom zalet swoich placówek. Ten ostatni element wymaga jednak sporych nakładów, na które nie każdego detalistę stać. To wszystko zapew‑ne przyspieszy przystępowanie niezależnych kupców do sieci oferujących marketingowe wsparcie.

anna Krężlewicz -TerleckaWitold Nartowski

Wsparcie:Wsparcie:

AG promo 2013 reklama 192x250 WH.indd 1 20.03.2013 14:54

Powierzchnia na ekspozycję kategorii produktów w wybranych sieciach (w proc.)

Sieć art. świeże (w tym mrożonki) art. suche Napoje alkohole Chemia

i kosmetyki Non-food Pozostałe (w tym prasa)

Stokrotka 26 36 14 9 8 3 4Biedronka 33 26 13 7 10 7 4Lidl 28 25 8 6 10 20 3Tesco Supermarket 22 32 15 7 12 8 4Carrefour Market 26 37 11 8 12 4 2Polomarket 28 37 7 9 11 4 4Intermarché 22 32 5 6 16 16 3

Źródło: Roland Berger

świeże kategorie mają coraz większy udział w powierzchni sprzedaży sklepów i przestają być domeną supermarketów

12 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) HANDEL

REKLAMA

Marki własne stanowią obecnie 4 ‑5 proc. asortymentu dostępnego w 40 super ‑ i hipermarketach sieci wywodzącej się z Francji. W ciągu dwóch lat wskaźnik ten ma wzrosnąć do około 8 proc., a docelowo – do 14 proc. Dziś E.Leclerc oferuje w Polsce dwie grupy produktów private labels – pierwszocenowe wyroby €.C.O.+ oraz, oznaczone logo Wiodą‑ca Marka, produkty odpowiadające jakością markowym artykułom, ale

tańsze od nich o 20 ‑30 proc. Tych pierwszych jest 540, a drugich – 863. W obu grupach dominują wyroby spożywcze. Strategia rozwoju marek własnych sieci E.Leclerc na lata 2013 ‑2014 zakłada, że większy nacisk położony zostanie na droższą i dającą lepsze marże Wiodącą Markę, która ma obejmować za dwa lata 1400 SKU. W tym samym czasie liczba indeksów dostępnych pod logo €.C.O.+ zwiększy się do 800.

W przypadku obu swoich marek E.Leclerc zamierza postawić na silny wzrost kategorii świeżych, w szczególności wędlin, nabiału i produktów garmażeryjnych. Francuzi powołali do życia spółkę Scamark Polska, która ma za zadanie wprowadzać na rynek nowe produkty pod markami własnymi. Chodzi tu o kompleksowe usługi – od opracowania receptury wyrobu i jego opakowa‑nia, przez znalezienie producenta, po wypromowanie nowości. Równocześnie trwa porządkowanie asortymentu private labels, zmieniane są opakowania. Operator stawia niemal wyłącznie na polskich producentów. Choć to Biedronka lubi się chwalić, że ponad 90 proc. pro‑duktów w jej dyskontach pochodzi od rodzimych dostawców, w przypadku E.Leclerca odsetek ten jest jeszcze wyższy. Tylko dwóch ze 151 producentów marek własnych francuskiej sieci nie jest z Polski. (SSZ)

SPOSÓB NA OBRONĘ PRZED DYSKONTAMI

e.leclerc stawia na marki własne od polskich producentówTrudniejsze czasy to woda na młyn dla producentów marek własnych, które stają się dla sieci handlowych głównym orężem w walce o klienta. Nie inaczej jest w przypadku E.Leclerca, planującego powiększyć asortyment tych wyrobów aż trzykrotnie.

Za dwa lata e.leclerc zaoferuje pod markami własnymi 2200 produktów

Na poznańskim osiedlu Stare Żegrze na sąsiadujących ze sobą działkach działają Aldi i Biedronka. Teoretycznie obie placówki reprezentują ten sam

dyskontowy format. W praktyce, po zakupach w zgrzebnie urządzonym „Aldiku” (tak nazywają sieć poznaniacy), wizyta w Biedronce kojarzy się z przejściem do krainy dobrobytu. U Niemców oferta jest uboga, a na sali sprzedaży przewa‑żają odcienie szarości. U Portugalczyków towar w kolorowych opakowaniach wręcz wylewa się z regałów. No i klientów jest znacznie więcej. W Aldim, choć czynna jest tylko jedna kasa,

nie ma kolejek. Nie ma też promocji (czasem mignie pomarańczowa etykietka „Taniej”), za to jest dużo drucianych kontenerów na kółkach i jeszcze więcej wolnej przestrzeni.W Poznaniu szyld Aldi zna chyba każdy, kto pamięta czasy PRL. W latach 80. pół Wielko‑polski – ba, pół Polski – jeździło na zakupy do niemieckich sklepów. – Wtedy wydawało się, że w Aldim można kupić wszystko – wspomina po‑znański taksówkarz. Dziś do dyskontu wpada po whisky („tania i dobra”) oraz papier toaleto‑wy („najlepszy na rynku”), ale pozostałe zaku‑py robi gdzie indziej. – W Aldim znajduje się za mało produktów, jak na moje potrzeby. W Żabce czy Biedronce asortyment jest o niebo bogatszy – kontynuuje taksówkarz. – Sądziłem, że Aldi ma kłopoty finansowe, ale nie – w zeszłym roku od‑wiedziłem ich sklep pod Hanowerem i wyglądał tak samo, jak te w Polsce. Inni klienci dyskontu, z którymi rozmawialiśmy, chwalili francuskie

wina po 14,99 zł za butelkę, słodycze oraz ma‑karon („ma domowy smak”). I też dziwili się, że w tak dużych sklepach wybór produktów jest tak skromny.Aldi ze swoją ograniczoną ofertą, obejmującą zaledwie 900 SKU, może pozostawiać u klientów wrażenie niedosytu. Jako jeden z dwóch (obok Netto) obecnych na polskim rynku operatorów dyskontowych Niemcy nie ewoluują w kierun‑ku supermarketu – co robią Biedronka czy Lidl, dzięki którym Polacy zapomnieli, jak wygląda ten format sklepów w czystym wydaniu. W końcu od ewakuacji znad Wisły sieci Leader Price, która oferowała niskiej jakości, za to bardzo tanie wy‑roby marek własnych, minęło już siedem lat.Na niezmiernie płytki asortyment sklepu Aldi składają się w przeważającej wielkości marki

własne – jak informuje „Wiadomości Handlowe” Guido Meyer, członek zarządu polskiego od‑działu spółki, 80 proc. oferty przypada właśnie na produkty niemarkowe. Pozostała część to znane brandy, zarówno polskie, jak i zagra‑niczne – wśród nich m.in. Coca ‑Cola, słodycze Wawelu czy wedlowskie Ptasie Mleczko.Niemiecka sieć jest bardzo tajemnicza i nie udziela informacji na temat swoich planów. Nie wiemy więc, ile placówek zamierza uru‑chomić w najbliższych miesiącach ani gdzie one powstaną. O sieci Aldi wiadomo, że roz‑poczynała działalność w 2008 roku z ośmioma placówkami. Obecnie funkcjonują 72 dyskonty o przeciętnej powierzchni sprzedaży 800 mkw. Centrala firmy mieści się w Chorzowie, na Śląsku też znajduje się większość placówek. (aTe)

ILE DYSKONTU W DYSKONCIE?

aldi wierny koncepcji hard dyskontuObecny w Polsce od pięciu lat Aldi nie zawojował póki co rynku. Za to wygląd i oferta 72 placówek, które u nas prowadzi, dowodzą, że tak naprawdę Biedronki dyskontami są jedynie z nazwy.

Pod szyldem aldi działają w Polsce 72 placówki,

większość na śląsku

W typowym sklepie Aldi na sali sprzedaży o powierzchni 800 mkw. znajduje się zaledwie 900 SKU – w Biedronce na ofertę składa się około 1100 produktów

Fot.

Anna

Kręż

lewicz

-Terle

cka

Fot.

Hube

rt W

ójcik

Aldi Biedronka

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

bakalland_WH reklama.pdf 1 2013-02-25 10:39:33

REKLAMA

14 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) HANDEL

Partner in Pet Food- Twój Partner w kategorii karm dla zwierząt

www.ppfeurope.com

faktem, ani Reala – mówi Jean Anthoine, pre‑zes spółki Carrefour Polska. Carrefour rozważał przejęcie niemieckiej sieci. – Zrezygnowaliśmy, gdy zobaczyliśmy jej marne wyniki finansowe – zdradza Anthoine. Real ostatecznie trafił pod skrzydła Auchan. Tymczasem Jean Anthoine nie rezygnuje z planów zakupowych i zapowiada, że Carrefour jeszcze w tym roku aktywnie włą‑czy się w proces konsolidacji rynku, bo nadszedł dobry moment na przejęcia. Sieć za to sceptycznie podchodzi do e ‑biznesu. Jean Anthoine – zapytany, czy operator wzorem konkurentów uruchomi internetową platfor‑mę sprzedażową – odpowiada, że lepiej prze‑jąć działający już e ‑sklep niż budować całą infrastrukturę od nowa. To jednak temat na przyszłość. – Obecnie najwięksi gracze, łącznie z liderem, tracą na tym biznesie – mówi szef Car‑refour Polska.

Więcej sieci będzie mieć problemy

Zdaniem prezesa pogorszenie się sytuacji eko‑nomicznej w Polsce zaczęło być odczuwalne

dopiero w listopadzie 2012 roku. Od tamtej pory handel wyraźnie słabnie. – W trakcie spo‑wolnienia gospodarczego w najtrudniejszej sytuacji są hiper ‑ i supermarkety, znacznie łatwiej bronią się sklepy osiedlowe i placówki typu convenience, dlatego stawiamy na rozwój tego formatu. Upa‑dłe Bomi to nie jedyna sieć, która miała problemy, operatorów w trudnej sytuacji jest znacznie więcej – dodaje Anthoine. Jego zdaniem przejęcie Reala przez Auchan nie kończy procesu konsolidacji w segmencie hipermarketów, a wyjście z Polski kolejnego operatora wydaje się nieuniknione. – Widziałem wyniki finansowe innych graczy.

Niektórzy z nich opuszczą polski rynek – mówi. Czy zatem, skoro Carrefour wierzy w potencjał sklepów osiedlowych, na jego celowniku znajdą się średniej wielkości lokalne sieci handlowe? Jean Anthoine na takie pytania nie odpowiada.

Władza w rękach kierowników sklepów

Firma, którą kieruje od czterech lat, weszła w okres spowolnienia gospodarczego w dobrej kondycji i – jak twierdzi prezes – ma wiele atu‑tów ułatwiających przetrwanie trudniejszych

Otwarty w listopadzie hipermarket Au‑chan w Łomiankach to 27. placówka francuskiej sieci w tym formacie. Zasto‑sowano w niej kilka ciekawych rozwią‑

zań. Przykładem może być sekcja towarów na wagę, działająca niczym mały bazar wewnątrz sklepu. Uwagę zwraca również okrojona o oko‑ło 15 000 pozycji oferta a także większa liczba artykułów w zmniejszonych opakowaniach. „Skracanie” sklepowej półki służy nie tylko redukcji wydatków związanych z obsługą powierzchni sprzedaży, magazynowaniem towarów i pilnowaniem ich terminów przydat‑ności do spożycia. Taki zabieg ułatwia także życie klientom. – Trend ten nasila się wyraźnie w krajach Europy Zachodniej, gdzie konsumen‑tom tworzy się dogodne warunki do łatwiej‑szego podejmowania decyzji i skrócenia czasu

zakupów. Coraz częściej detaliści decydują się na oferowanie tylko po jednym produkcie w każdej kategorii. Przy okazji skutecznie mogą „ukrywać” marki własne wśród sprzedawanych artykułów – uważa Dariusz Gocławski, współwłaściciel warszawskiej pracowni architektonicznej A+D, która współpracowała w organizacji przestrzeni w CH Łomianki.

Czyżby falstart?

Trzy miesiące po otwarciu galerii w Łomian‑kach nie brakuje głosów krytycznych. Wielu najemców spodziewa się, że Auchan poprawi marketing nowego obiektu oraz dojazd do sa‑mej placówki. – Kilka firm, dla których przygoto‑waliśmy projekty sklepów, skarży się na kiepską frekwencję klientów w ciągu dnia. Wynika to z faktu, że centrum było dotychczas mało pro‑mowane i jest słabo powiązane komunikacyjnie ze stolicą oraz okolicznymi miejscowościami. Brak w sąsiedztwie przystanku autobusowego i regularnych połączeń. Galerię należało odpo‑wiednio wypromować i zapewnić klientom łatwy dojazd, a dopiero później ją otwierać. Efekt tych zaniedbań jest taki, że najemcy płacą czynsz, lecz w zamian niewiele otrzymują – twierdzi Dariusz Gocławski. Być może coś zmieni się na lepsze jeszcze przed wakacjami. Władze Auchan gwarantu‑ją też, że do czerwca zakończy się druga faza

W 2012 roku, mimo trudnej sytuacji ryn‑kowej, umocniliśmy naszą pozycję. Zwiększyliśmy udziały w kanale hi‑permarketów, choć nie uruchomiliśmy

w tym czasie żadnego sklepu w tym formacie. Jesteśmy silniej obecni w segmencie placówek osiedlowych, w ub.r. otworzyliśmy 170 sklepów franczyzowych, a w ciągu trzech lat – 325. Nasze obroty dynamicznie rosną, finanse są stabilne, podczas gdy inne sieci mają duże problemy. I wca‑le nie mam na myśli Bomi, którego upadek jest

W oczekiwaniu na decyzję UOKiK w sprawie przejęcia przez Auchan sklepów sieci Real, francuski detalista wdraża w swoich hipermarektach nowe rozwiązania i szykuje się do budowy w Polsce kolejnych obiektów dużego formatu. W najbliższych tygodniach oczekiwane są też zmiany w jego nowym centrum handlowym w podwarszawskich Łomiankach, które, choć działa już od ponad trzech miesięcy, to nadal pracuje „na pół gwizdka” ku niezadowoleniu części najemców.

W swoim najnowszym hipermarkecie auchan

„skrócił półkę” o 15 000 SKURazem z uruchomioną ostatnio placówką w Łomiankach Auchan ma w Polsce 27 hipermarketów Fo

t. Hu

bert

Wójc

ik

SIEĆ W KRYZYSIE UPATRUJE SZANSY NA ROZWÓJ

Carrefour gotowy do przejęćFrancuski operator modyfikuje ofertę, dostosowując się do trudniejszej sytuacji rynkowej. Kierujący spółką Carrefour Polska Jean Anthoine obwieszcza, że sieć jeszcze w tym roku aktywnie zabierze się za konsolidowanie rynku detalicznego. Kogo przejmie?

Widziałem wyniki finansowe innych sieci hipermarketów

– niektóre z nich opuszczą polski rynek

jean anthoineFo

t. Ca

rrefo

ur Po

lska

FRANCUZI WCIĄŻ ZAKOCHANI W HIPERMARKETACH

auchan testuje w Łomiankach nowe rozwiązania

HANDEL Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 15

REKLAMA

pracują nad sposobem wchłonięcia Reala. Z rynku dobiegają sygnały, że z uwagi na odmienny profil klientów i utrwalony już na polskim gruncie wizerunek niemieckiej sieci, rebranding przejmowanych sklepów będzie stopniowy. Według naszych ustaleń Auchan nie zamierza narzucać gotowych rozwiązań i skłonny jest wypracowywać z operatorami centrów handlowych, w których działają skle‑py Real, zasady współpracy pozwalające na rozwój w dłuższej perspektywie czasu. W grę wchodzi też renegocjacja stawek czynszów.

Marcin Zatyka

nowego modelu do polskich warunków moż‑na spodziewać się szczególnie w największych placówkach Auchan, działających w dużych miastach, a trzonem klientów byliby zapra‑cowani zmotoryzowani mężczyźni.

Największe wyzwanie

Nie lada zadaniem na bieżący rok wydaje się być dla Auchan przejęcie 58 sklepów Real. Choć ostatecznej decyzji UOKiK w sprawie fuzji jeszcze nie ma, to z dużym prawdopo‑dobieństwem można prognozować, że bę‑dzie ona pozytywna. Francuzi już intensywnie

warzywno ‑owocowe, mięsno ‑wędliniarskie, rybne, nabiałowe i piekarnicze. Pierwszy obiekt tego formatu, o powierzchni niemal 1000 mkw., ruszył we francuskim Villeparisis na początku br., spotykając się z pozytywnym odbiorem klientów. Można więc przewidywać, że detalista będzie kontynuował rozszerza‑nie tego projektu, w którym dostawcami są głównie małe regionalne firmy, zaopatrujące placówkę w 320 produktów. Połowę z nich stanowią konfekcjonowane artykuły spożyw‑cze, 90 SKU to świeże mięso na tackach, zaś 70 pozycji przypada na warzywa i owoce. We‑dług Dariusza Gocławskiego zaadaptowania

rozbudowy galerii, w której znajdzie się doce‑lowo 100 sklepów.

Wierzą w duże formaty

Pomimo wieszczonego przez wielu anality‑ków schyłku ery hipermarketów w Polsce, Francuzi zamierzają konsekwentnie inwesto‑wać w rozbudowę swoich wielkopowierzch‑niowych placówek. Jak poinformowała nas Dorota Patejko, dyrektor komunikacji w Au‑chan Polska, na jesieni można spodziewać się otwarcia dwóch nowych hipermarketów, w ofercie których będzie po 60 000 produk‑tów. Pierwszy obiekt powstanie w Lublinie, zaś drugi – z jedną z największych galerii w Polsce (60 000 mkw.) – w krakowskich Bro‑nowicach.W tym roku Auchan zamierza skoncentrować się na utrzymaniu niskich cen. Poszuka rów‑nież możliwości wdrożenia nowych usług. Może też pójść śladem Biedronki, która roz‑budowała i poprawiła ekspozycję stoisk ze świeżą żywnością.

Nowy sposób sprzedaży

We Francji Auchan testuje nowy koncept skle‑pu, z którego produkty dowożone są wprost do domu klienta, bądź można je odbierać autem po wcześniejszym zamówieniu. Ceny towarów są identyczne jak w przypadku tra‑dycyjnych zakupów, zaś ich odbiór możliwy jest już po dwóch godzinach od złożenia za‑mówienia na stronie internetowej. Jak ustalili‑śmy, jedna z rozważanych opcji to tzw. model Arcimbo, czyli połączenie usługi Drive z sa‑moobsługową halą obejmującą kilka stoisk:

momentów. Jednym z nich jest decentralizacja – kierownicy poszczególnych sklepów mają dużo swobody (więcej niż menadżerowie w sie‑ciach sterowanych odgórnie), mogą więc szyb‑ko reagować na potrzeby klientów i działania konkurencji, modyfikując i ceny, i ofertę. Dzięki decentralizacji placówki Carrefoura mogą być lepiej dopasowane do potrzeb klientów w każ‑dej miejscowości, a nawet w poszczególnych dzielnicach. Przykładowo, w Warszawie Car‑refour Arkadia ma mieć ofertę skierowaną do bardziej wymagających i zamożnych klientów niż placówka w CH Reduta. Operator, we współpracy z FJ Marketing Con‑cept, rozwija markę Globi. Obecnie działa 50 placówek pod tym szyldem, głównie w ma‑łych miejscowościach. W marcu uruchomiono trzy kolejne sklepy.Na zlecenie Carrefoura Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową (IBnGR) począwszy od marca przygotowuje Barometr Koniunktury Konsumenckiej. Wartość pierwszego barometru wskazuje na niekorzystne nastroje konsumen‑tów. Zdaniem Bohdana wyżnikiewicza z IBnGR w najbliższych miesiącach tempo wzrostu go‑spodarczego utrzyma się na niskim poziomie, ale w drugiej połowie roku sytuacja zacznie się polepszać. Na bardziej widoczną poprawę trzeba będzie jednak zaczekać przynajmniej do 2014 roku.

anna Krężlewicz -Terlecka

W 2013 roku Carrefour planuje uruchomić

150 -200 sklepów osiedlowych

HANDEL16 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

– ponoć Brytyjczycy mieli informować o takim scenariuszu operatorów kilku galerii handlo‑wych, w których działają ich sklepy. Nikt z Te‑sco Polska, ani z brytyjskiej centrali nie chciał komentować tych spekulacji. Jedynie roberto Munoz, odpowiedzialny w Tesco za sprawy kor‑poracyjne w Stanach Zjednoczonych i Europie, zdecydował się na wypowiedź. – Jesteśmy na polskim rynku, prowadzimy działalność i mamy wobec niego sprecyzowane cele na rok bieżący – powiedział Munoz „WH”.Analiza możliwości wyjścia z któregoś z ryn‑ków prowadzona jest w Tesco od dłuższego czasu. Do tej pory najbardziej prawdopodob‑ną opcją była ewakuacja ze Stanów Zjedno‑czonych, jednak ostatecznie koncern wycofał się z Japonii, gdzie był obecny od ośmiu lat. Brytyjczycy biorą pod uwagę również zmiany w Europie Środkowo ‑Wschodniej. Jak dowie‑działa się nasza redakcja, w styczniu br. Tesco zlikwidowało siedmioosobowy zespół architek‑tów. – Zamknięte zostało biuro projektowe Tesco, które opracowywało rozwiązania dla sklepów brytyjskiej sieci nie tylko u nas, ale i w innych kra‑jach regionu (Słowacja, Czechy i Węgry – red.). W ostatnich tygodniach szukali oni pracy w mo‑jej firmie. Czyżby jednak Tesco szykowało się do opuszczenia polskiego rynku? – zastanawia się Dariusz Gocławski, współwłaściciel stołecznej pracowni architektonicznej A+D.

Najlepsze lata mają za sobą

Trudno ocenić, czy wprowadzane w ostatnich miesiącach roszady personalne w kierownic‑twie Tesco Polska oraz rozpoczęta reorganiza‑cja w działach inwestycyjnym i nieruchomości mogą mieć związek z modyfikacją polityki spół‑ki. W brytyjskiej centrali handlowego giganta dowiedzieliśmy się, że Tesco będzie w 2013 roku otwarte na zmiany, szczególnie w zakresie in‑westowania w sklepy o mniejszym formacie. – Zamierzamy się bacznie przypatrywać ocze‑kiwaniom klientów, którzy coraz chętniej skła‑niają się ku mniejszym placówkom handlowym. Taka tendencja nasila się także na polskim rynku – mówi Roberto Munoz. Wszystko wskazuje więc na to, że bieżący rok będzie stał w Tesco pod znakiem poszukiwań nowych rozwiązań dla coraz mniej opłacalnych hipermarketów, które w całym handlu najlep‑sze lata mają za sobą. Koncern nie zamierza w tym roku przeznaczać większych środków na rozbudowę sieci, liczącej już nad Wisłą 450 pla‑cówek, z dominującym formatem supermarke‑tu (Brytyjczycy mają ich u nas ponad 290). Jak wyjaśnił Roberto Munoz, ekspansja w naszym kraju ma się skupić w najbliższych miesiącach

na wewnętrznych strukturach firmy. – Wolimy skoncentrować się na poprawie funkcjonowa‑nia naszych sklepów. Chcemy też więcej uwagi poświęcić rozwojowi sklepu internetowego i dą‑żyć do wzrostu obrotów za pośrednictwem tego kanału sprzedaży. W 2013 roku należy również liczyć na wiele akcji marketingowych w naszym wykonaniu – zapowiedział Munoz. Według naszych ustaleń większych inwestycji w nowe sklepy w tym roku na polskim rynku nie należy oczekiwać, gdyż brytyjski koncern zwolnił manadżerów ds. ekspansji. Całkowitego zastoju jednak nie będzie, ponieważ pozosta‑wili oni projekty gotowe do realizacji w ciągu najbliższych dwóch lat, obejmujące zarówno polski rynek, jak i kraje Europy Środkowo‑‑Wschodniej.

Modernizacje, Internet i promocje

W marcu br. w Tesco Polska doszło do zmian w zakresie organizacji akcji promocyjnych. Pełną odpowiedzialność za nie przejęła we wszystkich obiektach sieci spółka ASM Group, która ma organizować animacje, degustacje i dystrybucję próbek produktów. Tesco będzie nadal rozszerzać sprzedaż online i urozmaicać dostępną w sieci od maja ub.r. ofertę. W drugiej połowie br. należy się też spo‑dziewać otwarcia testowej usługi, w ramach której po zrobieniu zakupów przez Internet, klient będzie mógł odebrać towar samodziel‑nie w wybranej przez siebie placówce. Inną tegoroczną nowością jest opcja realizowania w sklepach opłat za rachunki. Dopinany właśnie (we współpracy z Bankiem Pekao SA) projekt ma umożliwić płacenie za prąd, gaz, wodę i te‑lefon. Tesco rozszerzy też w swoich polskich marketach możliwość robienia zakupów z wy‑korzystaniem telefonu komórkowego.Poza e ‑commerce i promocjami Brytyjczycy zamierzają modernizować już istniejące sklepy. Do końca roku finansowego 2012/2013 Tesco wyda na polskim rynku łącznie około 850 mln zł. Pewna część z tych środków może trafić na roz‑wijany od ub.r. koncept placówek Extra, które powstają na bazie przebudowywanych hiper‑marketów. W styczniu br. przy ul. Górczewskiej w Warszawie rozpoczęto modernizację kolejne‑go z nich – według takiego samego schema‑tu. Po remoncie wzbogaci się on o odzieżowy butik, punkt fotograficzny, optyka, samoobsłu‑gowe bistro z daniami na wagę i bezprzewodo‑wym Internetem oraz kącik dla najmłodszych. Przewiduje się też dalsze poszerzanie oferty wyrobów marek własnych.

Marcin Zatyka

Kasjerki, które nie wyrabiały norm, nie będą już piętnowane na tablicach pracowniczych, a tempo skanowania towarów przestanie stanowić główne kryterium przy ocenie ich pracy. Jest też zgoda na obniżenie norm w zakresie sczytywania kodów z 1500 do 1250 artykułów na godzinę. Pracodawcą, który zdobył się na tak wspaniałomyślny gest, jest Tesco.Związkowcy z „Sierpnia 80”, jednego z trzech związków zawodowych działających w Tesco, od kilku lat nagłaśniają trudną sytuację kasjerek w sklepach tej sieci. W 2011 roku pikietowali pod marketami pod hasłem „Najpierw pakuj, potem płać”. Akcja miała nagłośnić problem wyśrubowanych norm, przez które kasjerki w sklepach wielkopowierzchniowych muszą przez wiele godzin non stop obsługiwać klien‑tów. W niektórych sieciach praktykowane są również testy z kodów PLU – podczas spraw‑dzianu kasjerka musi z pamięci dopisać kod do kilkunastu produktów, losowo wyświetlających się na ekranie komputera.Wątek kasjerek powrócił w styczniu br., gdy związki zawodowe w Tesco podjęły negocja‑cje z zarządem spółki. Nieoczekiwanie władze Tesco Polska, które do tej pory bagatelizowały większość postulatów związkowców, przy‑stąpiły do merytorycznej dyskusji. – Byliśmy

zaskoczeni. Wcześniej zarząd nie chciał z nami rozmawiać, a tu nagle zmiana frontu i ustęp‑stwa. Firma zgodziła się obniżyć godzinne normy skanowania z 1500 do 1250 produktów. Tempo sczytywania kodów nie będzie już podstawą przy ocenie pracy kasjerek, jak było do tej pory. Teraz ocena ta ma być wieloskładnikowa – in‑formuje elżbieta Fornalczyk, przewodnicząca Wolnego Związku Zawodowego „Sierpień 80” w Tesco, a jednocześnie kasjerka w sklepie tej sieci w Tychach. – Do tej pory, każdego dnia wywieszano na tablicach wykazy wyrabiania norm kasowania. Nazwiska słabszych kasjerek były zaznaczane na czerwono. Przeprowadzano z nimi rozmowy dyscyplinujące, a nawet wpisy‑wano im notatki służbowe. Wszystko to miało wpływ na ocenę roczną – dopowiada Patryk Kosela, rzecznik Komisji Krajowej „Sierpnia 80”. Michał Sikora, rzecznik Tesco Polska, którego poprosiliśmy o ustosunkowanie się do sprawy, nie odpowiedział na żadne z naszych pytań. Czy zarząd przestraszył się protestów, którymi straszyli związkowcy, a może z jakichś powo‑dów (np. wizerunkowych) nie chce wchodzić w spór z pracownikami?20 marca odbyło się kolejne spotkanie związ‑ków zawodowych z zarządem. I tu niespodzian‑ka – wziął w nim udział sam prezes ryszard Tomaszewski, który od kilku lat do takich negocjacji oddelegowywał swojego zastęp‑cę czesława Grzesiaka. – Dowiedzieliśmy się, że w tym roku nie będzie zwolnień grupowych, a wręcz zatrudnienie wzrośnie, bo firma szuka ludzi do obsługi sklepu internetowego. Pytali‑śmy, czy to prawda, że Tesco chce wyjść z Polski. Prezes Tomaszewski zdecydowanie zaprzeczył – relacjonuje Elżbieta Fornalczyk, dodając, że w maju obie strony będą rozmawiać na temat podwyżek. Obecnie każda osoba zatrudniona przez Tesco po roku pracy zarabia na pełen etat 1877 zł brutto. Ostatnie podwyżki, rzędu 3 ‑4 proc., były w listopadzie ub.r. Objęły szere‑gowych pracowników. (aTe)

Choć związkowcy zapowiadający zimą strajki w Tesco ostatnio ucichli, to pro‑testy pracownicze mogą w tym roku odcisnąć swe piętno na działalności

brytyjskiego koncernu. Pod koniec lutego ujawniono bowiem, że detalista, w związku z reorganizacją swoich struktur, przymierza się do zamknięcia trzech centrów dystrybucyjnych na rodzimym rynku, stawiając pod znakiem zapytania aż 2000 etatów. Główny powód tej

decyzji to konieczność cięcia kosztów. Wśród analizowanych przez Tesco rozwiązań jest też możliwość opuszczenia któregoś z 13 krajów, w których firma prowadzi sklepy.

Studia nad ewakuacją

Na rynku co jakiś czas pojawiają się plotki o prawdopodobnym wycofaniu się Tesco z polskiego rynku. Pojawiły się również ostatnio

CENTRALA USTĘPUJE ZWIĄZKOWCOM

Kasjerki w Tesco mogą wolniej skanować produkty

KLIENCI CHCĄ MNIEJSZYCH SKLEPÓW

Brytyjczycy otwarci na zmianyBieżący rok ma być w polskim oddziale Tesco skromniejszy pod względem inwestycji w coraz mniej rentowne hipermarkety. Brytyjski koncern rozważa kilka scenariuszy zmian w zakresie działalności w naszym kraju, a rynkowe plotki – choć wydają się raczej mało prawdopodobne – mówią nawet o ewentualnym opuszczeniu przez Tesco Polski.

Fot. T

esco

Polsk

a

Extra to nowy koncept placówek, które powstają na bazie przebudowywanych hipermarketów Tesco

REKLAMA

HANDEL Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 17

REKLAMA

BMB invest wybuduje netto w wyszkowie i Biedronkę w wojcieszowie

n Spółka BMB Invest wybuduje w Wyszkowie (woj. mazowieckie) dyskont sieci Netto o powierzchni sprzedaży około 800 mkw. Inną inwestycją, którą firma będzie nadzorować, jest pawilon sieci Biedronka w Wojcieszowie (woj. dolnośląskie). (SaM)

Alma uruchomi w tym roku osiem sklepów

n Sieć Alma powiększy się w br. o osiem placówek. Powstaną m.in. w Trój‑mieście i Krakowie. Nakłady inwestycyjne nie przekroczą 25 mln zł. Spółka podała też, że Krakowski Kredens planuje otworzyć w 2013 roku do 10 no‑wych sklepów, za około 3,6 mln zł. W zeszłym roku zostały otwarte dwie

Almy (w Krakowie i Gdyni), a Krakowski Kredens powiększył się o pięć no‑wych sklepów (w Łodzi, Kielcach, Żyrardowie, Łomiankach i Bielsku ‑Białej) oraz zamienił dwa stoiska na sklepy w centrach handlowych (w Bielsku‑‑Białej i Warszawie). W 2012 roku przychody grupy Alma Market wzrosły do 1,53 mld zł (w 2011 roku wynosiły 1,42 mld zł). Zysk operacyjny zwiększył się w tym czasie z 24,4 do 32,2 mln zł. (SSZ)

Duże centrum handlowe powstanie w Stalowej woli

n Trwają przygotowania do budowy centrum handlowo ‑usługowego w Stalowej Woli (woj. podkarpackie) w rejonie ulic Chopina i Podskar‑powej. Ma tam powstać kompleks o powierzchni użytkowej około 42 000 mkw., uzupełniony o parkingi. (SaM)

Hipermarket sieci Kaufland powstaje w Garwolinie

n Firma Budner rozpoczęła budowę hiper‑marketu niemieckiej sieci Kaufland w Garwo‑linie (woj. mazowieckie). Obiekt o powierzchni 3400 mkw. powstaje na działce przy ul. Ko‑ściuszki. (SaM)

rośnie netto w Płocku

n W lutym Marbud rozpoczął, jako gene‑ralny wykonawca, budowę dyskontu sieci Netto w Płocku (woj. mazowieckie). Sklep o powierzchni około 1200 mkw. (powierzch‑nia sprzedaży to około 800 mkw.) powstanie do połowy br. przy ul. Gwardii Ludowej. (SaM)

intermarché zamiast supermarketu rast w Mrągowie

n W Mrągowie (woj. warmińsko ‑mazurskie) przy ul. Osiedle Mazurskie powstanie sklep sieci Intermarché. Placówka ruszy w zmodernizowa‑nym i rozbudowanym lokalu, w którym działał wcześniej supermarket Rast, zamknięty w po‑łowie ub.r. przez upadłą spółkę Bomi. (SaM)

carrefour powiększy centrum handlowe w Krakowie

n Carrefour Polska wybuduje galerię han‑dlowo‑usługową w Krakowie w rejonie ulic Medweckiego i Bieńczyckiej – w sąsiedztwie funkcjonującego hipermarketu Carrefour. Obiekt, który tam powstanie, będzie miał około 10 000 mkw. powierzchni użytkowej (na ga‑lerię przypadnie 5800 mkw.). Uzupełnieniem inwestycji będzie dwukondygnacyjne kino z ośmioma salami oraz zewnętrzny parking dla 180 pojazdów. (SaM)

Delikatesy Alma w wilanów office center

n 16 marca br. zostały otwarte 39. delikate‑sy Alma. Sklep zlokalizowany jest w Wilanów Office Center, jego powierzchnia sprzedaży wynosi 1475 mkw. To drugie, po krakowskiej placówce przy ul. Stojałowskiego, delikatesy Alma zaaranżowane według nowego konceptu. Projektanci postanowili odejść od dominujące‑go koloru zieleni, a także klasycznej, stylowej zabudowy meblowej. Oferta sklepu skierowa‑na jest głównie do ludzi młodych i aktywnych. Sieć zdecydowała się na remodeling po bardzo przychylnym odbiorze przez klientów nowej placówki w Krakowie. (SSZ)

Anioła postawi Lidla w zgierzu

n Firma PBO Anioła została wykonawcą dyskontu Lidl w Zgierzu (woj. łódzkie). Pa‑wilon będzie miał około 1600 mkw. Wartość kontraktu na wykonanie budynku wynosi 4,6 mln zł netto. (SaM)

carrefour wybuduje retail park w Sochaczewie

n Carrefour Polska szykuje się do budowy re‑tail parku w Sochaczewie (woj. mazowieckie) przy ul. Warszawskiej. Kompleks o powierzch‑ni około 6000 mkw. powstanie na działce są‑siadującej z hipermarketem francuskiej sieci. Inwestycja powinna zostać sfinalizowana do I kwartału 2014 roku. (SaM)

HANDEL18 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

Prezes Stokrotki Dariusz Kalinowski za‑pewnia, że rozwijająca sieć Grupa Emperia zrezygnowała z planów sprzedaży części detalicznej, zaś zaprezentowana ostatnio

nowa strategia rozwoju ma charakter długofa‑lowy. Przygotowanie tej strategii poprzedziły

szczegółowe badania rynku i opinii klientów. Oka‑zało się, że zarówno konsumenci odwiedzający Stokrotki, jak i ci, którzy preferują zakupy w innych sklepach, wskazują na podobne zalety i wady supermarketów należących do Emperii. I jedni i drudzy uważają, że Stokrotki wyróżniają się bo‑gatą, różnorodną ofertą, miłą obsługą oraz dobrą lokalizacją. Jednak dla obu przebadanych grup zasadniczymi wadami są wysokie ceny produk‑tów, zbyt mała liczba kas, długie kolejki i powolni kasjerzy. Takie opinie skłoniły zarząd Emperii do energicznych działań w kierunku zapewnienia sklepom konkurencyjności cenowej, a klientom większego komfortu robienia zakupów.

Wiedzą, jak poprawić konkurencyjność

Strategia na najbliższe lata przewiduje utrzyma‑nie szerokiego wyboru produktów. W zależności od powierzchni sklepów asortyment ma liczyć od 6000 do 10 000 SKU. Więcej będzie jednak produktów typu convenience, a więc w wygod‑nych opakowaniach, wstępnie przygotowanych do obróbki kulinarnej, a nawet gotowych do spożycia. Ten dotychczas zaniedbywany asorty‑ment ma ściągnąć do supermarketów młodych klientów. Zwiększony zostanie udział w ofercie produktów świeżych oraz artykułów regional‑nych, a największy nacisk będzie położony na wędliny. Serwisowa lada mięsna stanowi bowiem jeden z największych atutów super‑marketów w walce z dyskontami. Jednocześnie do 17 proc. ma wzrosnąć w 2015 roku udział w sprzedaży marki własnej, pod którą wystę‑puje obecnie zaledwie co dwudziesty produkt oferowany przez Stokrotkę.Tu dochodzimy do nowej strategii cenowej. Emperia chce za pomocą marki własnej bardziej agresywnie powalczyć o klientów wybierają‑cych produkty z segmentu ekonomicznego. Ponadto wdrożona zostanie elastyczna polityka

cenowa, co oznacza lepsze dostosowanie cen do lokalnych warunków. Jednocześnie pojawi się nowy system ekspozycji, obejmujący przede wszystkim produkty świeże, a także zmieniony układ sali sprzedaży. W połowie br. zmiany w ze‑wnętrznej i wewnętrznej wizualizacji sklepów powinny być już wdrożone, sieć ma zyskać m.in. nowe logo.Stokrotek działa obecnie 201, miesięcznie ob‑sługują one siedem milionów klientów. Prezes sieci Dariusz Kalinowski przewiduje, że do koń‑ca 2016 roku liczba supermarketów wzrośnie do ponad 300. Stokrotka chce się rozwijać zarówno w sposób organiczny, jak i poprzez przejęcia, przede wszystkim mniejszych, lokalnych sieci handlowych.

Logistyka z wynajmu

Wdrożenie nowej strategii będzie możliwe m.in. dzięki inwestycjom w logistykę. Magazyn centralny w Teresinie pod Sochaczewem, o po‑wierzchni ponad 27 000 mkw., który dziennie ma opuszczać 35 tirów z towarem, oraz osiem magazynów regionalnych (do 1500 mkw.) za‑pewnią dostawy do sklepów na nowych wa‑runkach już w połowie br. Trwają renegocjacje

Gdy w 2012 roku, powiązana z austriac‑kim funduszem TAP 09 Beteiligungs, grupa TAP Dayli Vertriebs przejmowa‑ła majątek Schleckera w Austrii, Belgii,

Luksemburgu, Włoszech i Polsce, oczekiwa‑no, że na bazie upadłego operatora powsta‑nie nowa sieć drogeryjna, która konkurować będzie z Rossmannem. Tymczasem na bazie 150 polskich placówek niemieckiego bankruta wykluwa się całkiem nowy koncept, którego architekci na każdym kroku odżegnują się od porównań z drogerią. – Jesteśmy zaprzeczeniem tego, czym był Schlecker, nie porównujemy się też z Rossmannem. Nikt wcześniej w Polsce i na świecie nie rozwijał podobnego projektu, jak nasz – podkreśla rudolf Haberleitner, prezes

TAP Dayli Vertriebs. Jedyne analogie, jakie dopuszcza, dotyczą amerykańskiej sieci ma‑łych sklepów convenience 7 ‑Eleven, których większość mieści się w tętniących życiem przez całą dobę azjatyckich metropoliach. Podobnie w Europie rozrosnąć ma się sieć Dayli, która obecnie dysponuje 1395 placówkami, a do koń‑ca 2016 roku ma mieć ich blisko 4200, z czego ponad 300 w Polsce.

Nie dyskont, ale dla oszczędnych

W naszym kraju do końca br. Austriacy zainwe‑stują 15 mln euro. Tyle pochłonie przebudowa dawnych Schleckerów na Dayli oraz uruchomie‑nie 90 nowych placówek. Od marca br. polskim

oddziałem Dayli zarządza Kamil Kliniewski, prezes firmy Hygienika, specjalizującej się w produkcji podpasek i jednorazowych pielu‑szek. Spółka nabyła 50 proc. udziałów w Dayli Polska za 3 mln euro. Kliniewski przekonuje, że nasz kraj jest idealnym rynkiem dla rozwo‑ju Dayli i wskazuje na potencjał tutejszej pro‑wincji. – Dayli to nie dyskont, ale klient, który ma ograniczone środki finansowe, prędzej zrobi u nas zakupy niż pojedzie gdzieś dalej, bo policzy, ile kosztuje go benzyna czy bilet autobusowy. Poza tym nie jesteśmy drożsi niż Biedronka. Negocju‑jemy wyłącznie bezpośrednio z producentami, pomijając dystrybutorów. Rozmowy cały czas trwają – dodaje.

Upiorą spodnie, umówią nianię

Podobnie jak 7 ‑Eleven, Dayli to sklepy działają‑ce jak najbliżej klienta, który może w kilkanaście minut dojść spacerem na zakupy. W zasięgu oddziaływania jednej placówki ma być około 5000 osób (w przypadku Rossmanna jest ich 25 000, a przeciętnego centrum handlowego – 50 000). Projekt jest tak pomyślany, by – jak nazwa wskazuje (po angielsku „day” to „dzień”) – klienci odwiedzali Dayli codziennie. Pomóc ma w tym zróżnicowany asortyment i mocno rozbudowane usługi. Jak stwierdził Haberleitner w rozmowie z „WH”, tych ostatnich sieć ma ofe‑rować docelowo aż 42 rodzajów – począwszy

od zakupów na telefon, przez dostawę towaru do domu, usługi ubezpieczeniowe, finansowe, pocztowe, a skończywszy na biurowych (faks, ksero) i fotograficznych, a nawet wynajęciu nia‑ni do dziecka czy wypożyczeniu samochodu. Przy sklepach mają też działać punkty przyj‑mujące odzież do prania. Rudolf Haberleitner jest przekonany, że ten uniwersalny koncept sprawdzi się w całej Europie – od Ukrainy, przez Szwajcarię, po Włochy. Do końca 2016 roku fun‑dusz chce prowadzić Dayli w 21 krajach, wszę‑dzie oferując identyczne standardy.

STOKROTKA MUSI BYĆ TAŃSZA

już w lipcu sklepy lubelskiej sieci w nowym kształcieKlienci wytknęli Stokrotce wady: wysokie ceny, długie kolejki do kas, zbyt wolną obsługę. Centrala przejęła się wynikami badania, które sama zleciła, i energicznie przystąpiła do wdrażania nowej strategii.

Wdrożenie nowej strategii będzie możliwe m.in. dzięki

inwestycjom w logistykę, które pochłoną 6 mln zł

Typowy sklep dayli ma być wyposażony w dwie kasy

i dawać pracę pięciu osobom

KONCEPT, JAKIEGO JESZCZE NIE BYŁO

dayli – o wiele więcej niż sklepWszyscy spodziewali się, że na bazie upadłego Schleckera powstaną placówki z chemią i kosmetykami. Tymczasem Dayli to tak nowatorski koncept, że trudno przypisać go do konkretnego formatu. Bo czy ktoś widział sklep, w którym na powierzchni 200 mkw. klienci mają dostęp do 200 000 (!) artykułów i ponad 40 rodzajów usług?

Dayli docelowo będzie czymś w rodzaju centrum zakupów i spotkań lokalnej społeczności

Wiele towarów, niedostępnych na półkach, klienci Dayli będą mogli zamówić przez Internet, dzięki specjalnym urządzeniom zainstalowanym w sklepach

Fot.

Dayli

Polsk

a

Fot.

Dayli

Polsk

a

Fot.

Dayli

Polsk

a

HANDEL Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 19

REKLAMA

CLOR-01785_01_Wiad_Handlowe_JP_192x250_v4ao.indd 1 03/04/2013 7:46 PM

urządzenie, będące czymś w rodzaju wirtualnego centrum zakupów. – Klienci, którzy z różnych powo‑dów nie chcą kupować przez Internet – np. nie mają komputera lub boją się płacić kartą kredytową online – będą mogli tu zamówić towary niedostępne w skle‑pie. Oferować będziemy dzięki temu aż 200 000 arty‑kułów. Nawet centra handlowe nie mogą pochwalić się szerszą ofertą – akcentuje Rudolf Haberleitner. Typowy sklep Dayli ma być wyposażony w dwie kasy i zatrudniać pięć osób. W tym roku Dayli Polska planuje dać pracę około 400 nowym pracownikom. Placówki obsługiwać będzie magazyn centralny w Piotrkowie Trybunalskim, którego wydajność obliczona jest na maksymalnie 1000 sklepów.

ma zostać okrojona – na artykuły pielęgnacyjne i tzw. „kolorówkę” przypadać będzie 25 ‑30 proc. asortymentu. Z kosmetyków kolorowych w każ‑dym sklepie stać będą szafy trzech marek: May‑belline, Essence i Basic. Znacząco zwiększy się oferta produktów marki własnej (z obecnych 10 do około 30 proc.), oferowanych pod marką Dayli i sub ‑brandami (Pet, Clean czy Home).

Hygienika na półkach w całej Europie

Asortyment fizycznie dostępny na półkach to tylko część oferty sieci. W każdym sklepie stanie

umów handlowych z dostawcami oraz nabór pracowników do nowopowstającego działu logistycznego.Magazyny regionalne, znajdujące się w Bia‑łymstoku, Bydgoszczy, Wrocławiu, Olsztynie, Szczecinie, Lublinie, Trójmieście oraz na Śląsku, to lokalizacje, wokół których przez najbliższe lata będą powstawać nowe sklepy (w tym roku ma ich być 15). Z magazynu centralnego będą bezpośrednio obsługiwane markety w promie‑niu około stu kolometrów. Cały transport, czyli z centrum dystrybucyjnego do magazynów regionalnych oraz stamtąd do sklepów, będzie realizowany przez wynajęte firmy świadczące usługi logistyczne. Według wyliczeń Emperii, długoterminowy wynajem jest rozwiązaniem mniej kosztownym, ponieważ na sam zakup samochodów ciężarowych spółka musiałaby wydać około 12,5 mln zł. Wynajmowane są rów‑nież budynki centrum logistycznego, magazy‑nów regionalnych oraz obsługujące je wózki widłowe. Dzięki temu zapewnienie Stokrotce własnej logistyki pochłonie tylko 6 mln zł. Pie‑niądze te zostaną przeznaczone m.in. na kupno regałów magazynowych, inwestycje w magazy‑nach regionalnych a także na oprogramowanie i sprzęt IT. (WN/SSZ)

Małe Dayli to dobre Dayli

Właściciel Dayli zamierza rozwijać kilka formatów sklepów. Typowe placówki przejęte od Schleckera mają powierzchnię sprzedaży około 250 mkw. – takich sieć ma najwięcej, bo około 70 proc. Mniejsze, których jest około 10 proc., roboczo określane są jako Baby Dayli i mają do 200 mkw. – Nie zamierzamy z nich rezygnować. Koszty prowa‑dzenia działalności i obsługi w małych lokalach są niższe, a to przekłada się na ich rentowność – mówi nam Rudolf Haberleitner. Kolejny format to Dayli Markt, sklepy powyżej 800 mkw. (w Polsce sieć nie ma na razie takich lokali). Ciekawym konceptem jest Dayli Thek – placówki zlokalizowane w pre‑stiżowych lokalizacjach dużych miast, oferujące wyszukaną ofertę gastronomiczną. Obecnie sieć ma trzy takie sklepy w Wiedniu, działają one rów‑nież w Monachium czy Mediolanie, a w Polsce spółka rozgląda się za odpowiednim lokalem w Krakowie. Jeśli chodzi o klasyczny format Dayli, to Kamil Kliniewski, zapytany przez nas, gdzie wi‑działby taki sklep, odpowiada, że mogłoby to być np. Miasteczko Wilanów – zamożne warszawskie osiedle, zamieszkałe przez rodziny z dziećmi. – Nie wejdziemy za to na Dworzec Centralny – deklaruje szef Dayli Polska.

Centrum handlowe w sklepie

Dayli ma być czymś więcej niż zwykły sklep – swego rodzaju centrum zakupów i spotkań lokalnej społeczności. Na Zachodzie przebudo‑wa placówek już trwa (w Niemczech właściciel Dayli uruchomił aż 400 sklepów), w Polsce ruszy lada moment. Pierwsze efekty zobaczymy za dwa miesiące. Na razie sieć nie ma w planach rozwijania franczyzy, ale wróci do tematu, gdy nabierze wiatru w żagle.W każdym punkcie będzie kącik gastronomiczny (tzw. bistro), piec do odpieku pieczywa oraz oko‑ło 12 000 artykułów, na które składać się będą produkty żywnościowe (nieco ponad 1000 SKU – wystarczy, by kupić składniki na śniadanie, obiad i kolację, ma być też alkohol), kosmetyki pielęgnacyjne i kolorowe, odzież, sprzęt elek‑troniczny, gospodarstwa domowego, biurowy. Znana z drogerii Schlecker oferta kosmetyczna

Zarządzający Hygieniką Kamil Kliniewski nie ukrywa, że mariaż z Dayli to dla jego firmy możli‑wość wypłynięcia na szerokie europejskie wody. Spółka ma zaopatrywać europejskie placówki w produkowane przez siebie pieluchy, wkładki czy podpaski. – Dayli jest tylko jednym z naszych przedsięwzięć. Główną działalnością Hygieniki po‑zostanie produkcja i to się nie zmieni – podkreśla świeżo upieczony prezes Dayli Polska.

anna Krężlewicz -Terlecka

Na koniec 2016 roku sieć dayli ma liczyć 300 placówek

HANDEL20 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

Tradycyjne sklepy wielobranżowe, biorąc przy‑kład z dyskontów, poszerzają i coraz staranniej dobierają ofertę kategorii kosmetycznych. Jak detaliści powinni kompletować asortyment, aby nie przesadzić z szerokością oferty, a jed‑nocześnie zadowolić klientów?Rzeczywiście, rozbudowana półka kosmetyczna w tra‑dycyjnych sklepach to coraz wyraźniej rysująca się tendencja, która nas bardzo cieszy. Ostatnio pozycja tych placówek w naszej dystrybucji umocniła się, ale liczymy na jeszcze większe wzrosty. Do sklepów wielobranżowych klient przychodzi po szybkie, co‑dzienne sprawunki. Strzałem w dziesiątkę jest więc zaoferowanie mu kosmetyków, bez których nie może się obejść i których używa najczęściej, takich jak szam‑pon, płyn do demakijażu, dezodorant, krem do rąk czy balsam do ciała. Jeśli asortyment jest dobrze wyeks‑ponowany, pod silną marką i w dobrej cenie – łatwiej wywołać impulsowy efekt zakupu. Chodzi o to, by klient wrzucił szampon do koszyka nie tylko wtedy, gdy poprzedni się skończy, ale także dzięki umiejętne‑mu przyciąganiu uwagi podczas robienia zakupów. Gdy połączymy jedno z drugim, uzyskamy mocny argument, który sprawi, że wiele osób zrobi zakupy kosmetyczne w sklepie wielobranżowym, zamiast podczas wizyty w dyskoncie, gdzie asortyment marko‑wy jest często obecny na zasadzie krótkoterminowych

ofert. W tradycyjnym sklepie osiedlowym kosmetyki mogą być sprzedawane na co dzień, tak jak ulubiony sok, czekoladki czy pieczywo.warto też zapewne zwracać uwagę na sezo‑nowość sprzedaży niektórych kosmetyków i tak przebudowywać półkę, by przez cały rok przyciągała uwagę konsumentów.Mając węższy asortyment, a tak z reguły jest w przy‑padku sklepów wielobranżowych, należy być elastycz‑nym. Oczywiście warto zmieniać ofertę w zależności od sezonu. Latem sporą część półki można poświęcić dezodorantom, a zimą – kremom do rąk i balsamom do ciała. Niezmiennie należy pamiętać o ofercie szam‑ponów do włosów czy produktów toaletowych, które, niezależnie od pory roku, rotują tak samo dobrze. Tu ciekawostka: warto mieć w sklepie odżywki do włosów! Dane rynkowe wyraźnie pokazują, że jest to segment z dużym potencjałem rozwoju.czym produkty marki Garnier wyróżniają się na rynku?To marka bardzo lubiana przez Polki, proponująca wyroby nowatorskie, zmysłowe, stworzone w opar‑ciu o naturalne składniki – słowem innowacje, które ułatwiają życie, jak krem do twarzy BB 5w1 czy dez‑odorant Mineral Black White and Color, chroniący skórę i ubrania... Jesteśmy silnym graczem, zwłaszcza w kategoriach pielęgnacyjnych. Czerwony balsam

Pod szyldem Polomarket działają 394 placówki, z czego 9 zostało uruchomionych w tym roku. W 2012 roku sieć zainwestowała w rozwój 200 mln zł, powiększając liczbę sklepów o 56. Pomimo spowolnienia i pesymistycznych pro‑gnoz dla gospodarki, operator osiągnął bardzo dobre wyniki finansowe. Jego przychody netto w ub.r. przekroczyły 3,5 mld zł, a wypracowany zysk netto był najwyższy w historii. Dobre wyniki finansowe zauważyła i doceniła kapituła miesięcznika „Forbes”, przyznając sie‑ci prestiżowy Diament (nasze wydawnictwo również jest laureatem tej nagrody). Na liście 500 największych polskich przedsiębiorstw „Pięćsetka Polityki” Polomarket uplasował się na 76. miejscu, a w zestawieniu 500 największych firm w Europie Środkowo ‑Wschodniej, według

dziennika „Rzeczpospolita”, jest na 276. pozycji. Dziennik wycenił wartość marki Polomarket na 218 mln zł. W najbliższych latach operator nadal chce się rozwijać w sposób organiczny – stra‑tegia zakłada, że na koniec 2016 roku osiągnie 6 mld zł przychodów netto. Sieć nie wyklucza przejęć, rozważa także budowanie szerszej grupy kapitałowej. W dalszym ciągu duży nacisk będzie kładziony na rozwój marki własnej, której udział w całości sprzedaży przekroczył w 2012 roku 20 proc. W drugim kwartale br. Polomarket za‑prezentuje nowy system identyfikacji wizualnej oraz odświeżone logo. W planach jest też remo‑deling sklepów – firma zapowiada, że wyposa‑żenie i układ placówek zostaną zmodyfikowane tak, aby miejsce zakupów stało się optymalnie przestronne i nowoczesne. (aTe)

Licząca 90 placówek sieć Piotr i Paweł, choć ma w swoich strukturach sklepy franczyzowe (fran‑czyzobiorcy zarządzają obiektami przygotowa‑nymi przez operatora), do tej pory nie nagłaśniała tej formy współpracy. Teraz się to zmieni – firma z Wielkopolski właśnie przygotowała ofertę dla detalistów i rusza z akcją informacyjną, która ma przekonać przedsiębiorców do wstępowania w jej szeregi. Sieć zabiega o doświadczonych kupców, dysponujących lokalami o powierzchni mini‑mum 600 mkw. (za rozwój franczyzy odpowiada Magdalena Domagała). Tym samym spółka, kiero‑wana przez Piotra i Pawła wosiów, wkracza na ob‑szar, na którym o najlepsze kąski walczą m.in. SPAR, Chata Polska, Delikatesy Centrum czy Carrefour. – Uważamy, że sklepy działające na rynku już od ja‑kiegoś czasu będą zainteresowane propozycją zwią‑zania się z dużą polską firmą, obecną w handlowym

krajobrazie od 23 lat, mającą 13 lat doświadczeń w sieci franczyzowej i dysponującą sprawną logistyką – mówi ewa Aleszczyk ‑Kalinowska z działu PR Piotra i Pawła. Do końca br. trwa promocja – wszy‑scy, którzy nawiążą współpracę, nie poniosą kosz‑tów dostosowania placówek do standardów sieci. W praktyce oznacza to, że zaoszczędzą ładnych kilkadziesiąt tysięcy złotych, jak nie więcej.Opublikowana w styczniu strategia sieci Piotr i Paweł zakłada stabilny rozwój – do końca br. ma zostać otwartych 10 placówek (zarówno wła‑snych, jak i franczyzowych). Mało, porównując z innymi operatorami, celującymi w co najmniej kilkadziesiąt otwarć rocznie. – Interesuje nas rów‑nomierny, ostrożny rozwój, nie chcemy podzielić losu kilku innych sieci, które przeszarżowały. Rynek nieruchomości komercyjnych jest dziś znacznie trudniejszy niż kilka lat temu, z uwagi na problemy deweloperów – mówi Aleszczyk ‑Kalinowska. Czy szansą dla Piotra i Pawła jest upadek Bomi? Skle‑py funkcjonujące do niedawna pod tym szyldem mogłyby pomóc w przyspieszeniu rozwoju. – Nie zabiegamy o lokalizacje po Bomi, wystarczą nam dwie przejęte placówki – w Gdańsku i Olsztynie. Obie działają w ramach franczyzy – mówi przed‑stawicielka poznańskiej sieci. (aTe)

POZNAŃSKI OPERATOR ROZWIJA FRANCZYZĘ

Piotr i Paweł w wyścigu po dobre sklepyTakim sieciom handlowym, jak SPAR, Delikatesy Centrum, Chata Polska czy Carrefour, przybył kolejny konkurent w walce o najlepiej zlokalizowane sklepy spożywcze. Dysponując placówką o powierzchni minimum 600 mkw., można rozpocząć działalność pod szyldem Piotr i Paweł. Poznański operator kusi detalistów promocją – kto podpisze umowę w tym roku, uniknie niemałych kosztów adaptacji lokalu.

W ramach sieci Piotr i Paweł działa obecnie 90 sklepów;

ich łączne roczne obroty to około 2 mld zł

W PLANACH REMODELING PLACÓWEK

Inni hamują, Polomarket rośniePesymistyczne prognozy dla branży handlowej i słabnąca sprzedaż detaliczna zbiegły się w czasie z rekordowymi zyskami Polomarketu. Sieć jest o krok od uruchomienia czterechsetnego sklepu.

Rozmowa z Pauliną Kaczmarek ‑Kubicką, dyrektorem marketingu L’Oréal Polska, odpowiedzialną za marketing produktów Garnier

regenerujący Garnier Intensywna Pielęgnacja Ciała od lat jest numerem jeden w segmencie mleczek do ciała, podobnie jak czerwony krem do rąk czy pro‑dukty toaletowe Essentials, najczęściej wybierane przez Polki w codziennym oczyszczaniu skóry. W seg‑mencie dezodorantów mamy mocne trzecie miejsce, z wartościowym udziałem w sprzedaży na poziomie 9,6 proc. Bardzo cieszymy się, że udało nam się przebić do świadomości konsumentów w tak konkurencyj‑nym środowisku. Zachęcam tradycyjne sklepy, aby zwróciły uwagę na ofertę produktów do pielęgnacji włosów. Marka Garnier Fructis, jako jedyna na rynku masowym, jest wyraźnie adresowana do młodego pokolenia. W 2012 roku unowocześniliśmy asorty‑ment, wprowadzając nowe gamy: Oleo Repair do włosów zniszczonych oraz Fruit Sensation do nor‑malnych. Wymienione produkty zostały pozytywnie przyjęte przez rynek, kupują je nie tylko kobiety. Jest to więc bardzo trafna propozycja dla sklepów wielo‑branżowych, do których – w odróżnieniu od drogerii – panowie zaglądają równie często, jak panie. Warto również zwrócić uwagę na nową odsłonę szampo‑nów Ultra Doux Prowansja na bazie składników z pro‑wansalskich upraw. Od poprzedniej linii Naturalna Pielęgnacja różni je bardzo wiele: udoskonaliliśmy formuły, zmieniliśmy opakowania oraz asortyment. Zainteresowanie tą propozycją jest bardzo duże, li‑nia znakomicie wpisuje się w modę na oryginalne produkty naturalnego pochodzenia. A to dopiero początek tegorocznych nowości marki Garnier.na jakie wsparcie z waszej strony mogą liczyć detaliści?Mamy zespół, który specjalizuje się w rynku tradycyj‑nym. Sklepom zaliczanym do tego kanału proponuje‑my rozwiązania skrojone pod ich potrzeby. Bazujemy na promowaniu sprzedażowych hitów, prowadzimy akcje dystrybucyjne z dobrymi cenami i wielkością zamówienia dokładnie dopasowaną do oczekiwań placówki. Wiemy jak ważne jest, by zamówienie, szczególnie na początku, obejmowało mniejszą licz‑bę produktów, ale w równie atrakcyjnych cenach, jak w przypadku większych partii. W ten sposób sklep ma szansę wypróbować asortyment i przekonać się, że warto nawiązać współpracę. W 2013 roku przybędzie

u nas takich ofert. Widzimy w nich duży potencjał, mamy nadzieję, że detaliści również.Jeśli półka kosmetyczna spotka się z uznaniem klientów sklepu, może jego właściciel powinien zastanowić się nad rozszerzeniem asortymentu o kolejne kategorie? Pracujemy nad rozwiązaniem, które pozwoli, by w tradycyjnych placówkach, oprócz podstawowej pielęgnacji, oferta była poszerzona o farby do wło‑sów. W niektórych punktach mamy już pierwsze sukcesy w sprzedaży tego asortymentu. Konstru‑owanie oferty, która będzie konkurencyjna dla spe‑cjalistycznych drogerii, o tyle ma sens, że dajemy klientom możliwość zrobienia zakupów kosmetycz‑nych w jednym miejscu. Wielu z nich z pewnością to doceni i nie przejdzie obojętnie obok regału z atrak‑cyjnie wyeksponowanymi produktami kosmetyczno‑‑pielęgnacyjnymi. Kluczem do sukcesu jest jednak budowanie sensownego asortymentu. Nie można pozwolić sobie na trzymanie w sklepach „półkowni‑ków”. Najlepiej postawić na sprzedażowe hity. Klient, który przyszedł po pracy po produkty na kolację, ma niewiele czasu na zastanowienie się nad zakupem. Aby sięgnął po kosmetyk, musi zobaczyć znaną, wspieraną w mediach markę. Trzeba też oczywiście zadbać o odpowiednio zorganizowaną ekspozycję, aby stworzyć mu komfortowe warunki zakupu.Dziękuję za rozmowę.

anna Zawadzka -Szewczyk

Garnier zawalczy o kanał tradycyjny Fot.

L’Oré

al Po

lska

Paulina Kaczmarek ‑Kubicka

[068-13] ULTRA_DOUX_WHandlowe_285x340.indd 1 13-04-04 11:04

HANDEL22 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

REKLAMA

immochan zapowiada największą inwestycję handlową w Polsce

n Park Handlowy Góraszka, który ma powstać w Góraszce koło War‑szawy, to największa planowana inwestycja handlowa w Polsce. Projekt spółki Immochan przewiduje budowę kompleksu o powierzchni najmu około 100 000 mkw., w którym operatorem spożywczym będzie Auchan – informuje firma doradcza Colliers International.Druga największa planowana inwestycja to CH Łacina, o powierzchni naj‑mu 98 000 mkw. Za obiekt, który ma być gotowy w 2014 roku, odpowiada Apsys Polska. Galeria powstanie przy Rondzie Rataje w Poznaniu.Na najniższym stopniu inwestycyjnego podium plasuje się centrum handlo‑we o powierzchni najmu 90 000 mkw., które AIG Lincoln planuje wybudować

w Gdańsku Szadółkach. Będzie ono zlokalizowane przy obwodnicy Trójmia‑sta i ul. Jabłoniowej. Inwestycja ma być gotowa w 2016 roku. (SSZ)

rank Progress ma finansowanie dla Pasażu wiślanego w Grudziądzu

n Rank Progress, jedna z największych polskich spółek dewelopersko‑‑inwestycyjnych, podpisał umowę kredytową z Pekao Bankiem Hipo‑tecznym na finansowanie projektu parku handlowego Pasaż Wiślany w Grudziądzu. Pozyskane środki o wartości ponad 16 mln zł zapewnią do 70 proc. budżetu przeznaczonego na realizację obiektu. Termin spłaty ustalono na koniec listopada 2018 roku. Pasaż Wiślany będzie miał łącznie 5200 mkw. powierzchni użytkowej. (SSZ)

Merkury wybuduje galerię w cieszynie

n Firma Merkury planuje budowę kom‑pleksu handlowo ‑usługowego w Cieszynie (woj. śląskie) przy ul. Stawowej. Powstanie tam dwukondygnacyjny obiekt o powierzch‑ni zabudowy około 4400 mkw. i powierzchni sprzedaży 5400 mkw., uzupełniony o parking dla 260 pojazdów. Merkury przygotowuje również budowę cen‑trum handlowego o powierzchni 10 000 mkw. w Krakowie przy ul. Zakopiańskiej. (SaM)

w czeladzi powstanie Kaufland

n Do lokalnych urzędów wpłynął wniosek o warunki zabudowy dla nieruchomości zlokali‑zowanych w Czeladzi (woj. śląskie) w rejonie ulic 11 Listopada i Grodzieckiej. Inwestor rozważa moż‑liwość budowy w tym miejscu obiektu handlowo‑‑usługowego, którego operatorem będzie Kaufland. Jego uzupełnieniem będzie zewnętrzny parking dla około 100 pojazdów. Obecnie trwają przygotowa‑nia do scalenia gruntów. (SaM)

olsztyńskie cH Alfa czeka przebudowa

n CH Alfa, zlokalizowane w Olsztynie przy al. Piłsudskiego, zostanie przebudowane. Projekt modernizacji obiektu o powierzchni blisko 25 000 mkw. przygotowało londyńskie biuro Benoy. Wymienione zostaną m.in. sufity, oświetlenie, meble oraz oznakowanie w pasa‑żach. Modernizacji poddane będą wejścia do centrum, przebudowany zostanie także lokal, w którym mieścił się dotychczas supermarket sieci Rast. Przewidziano również zadaszenie pla‑cu przed wejściem głównym. Wszystkie prace powinny zostać zakończone jesienią br. (SaM)

Tesco w inowrocławiu ruszy w kwietniu

n Firma Daldehog kończy budowę hipermar‑ketu Tesco w Inowrocławiu. Obiekt o powierzch‑ni użytkowej około 5900 mkw. powinien zostać oddany do użytku już w kwietniu br. Będzie częścią galerii handlowej, która powstaje przy ul. Wojska Polskiego. (SaM)

Daldehog stawia Lidla w radomiu

n Daldehog, jako generalny wykonawca, rozpoczął w lutym budowę marketu sieci Lidl w Radomiu przy ul. Mieszka I. Dyskont o po‑wierzchni około 1900 mkw. powinien być go‑towy w czerwcu br. (SaM)

w ozorkowie powstaje Biedronka

n Firma Rex ‑Bud Budownictwo rozpoczęła budowę dyskontu sieci Biedronka w Ozorkowie (woj. łódzkie). Inwestorem jest spółka Rex ‑Bud Properties. (SaM)

Tesco zmodernizuje placówkę w Gdyni

n Firma Tesco Polska wystąpiła do gdyńskiego magistratu z wnioskiem o pozwolenie na prze‑budowę centrum handlowego przy ul. Kcyń‑skiej. Chodzi o obiekt o powierzchni 8500 mkw., odziedziczony po sieci Hit. (SaM)

HANDEL Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 23

REKLAMA

nowy Kaufland w łodzi

n W Łodzi przy ul. Kilińskiego powstanie hi‑permarket niemieckiej sieci Kaufland. Placów‑ka o powierzchni całkowitej około 5000 mkw. będzie częścią parku handlowego. (SaM)

1800 sklepów odido

n Odido ma już 1800 sklepów. Od początku br. ta, rozwijana przez Makro Cash & Carry, sieć franczyzowa powiększyła się o ponad 130 pla‑cówek. (HUW)

Kaufland wchodzi do olsztyna

n Wybrano już wykonawcę hipermarketu Kau‑fland (4000 mkw.) w Olsztynie. Prace na działce przy ul. Pstrowskiego (teren po wyburzonym CH Karo) powinny ruszyć w tym roku. (SaM)

Hipermarket niemieckiej sieci w obornikach wielkopolskich

n Właściciel półtorahektarowej działki zlokalizo‑wanej w Obornikach Wielkopolskich (woj. wiel‑kopolskie) przy ul. Lipowej przygotowuje się do budowy parku handlowego z hipermarketem Kaufland i zapleczem parkingowym. Zatrudnie‑nie w placówce znajdzie około 80 osób. (SaM)

rabat ma 900 sklepów franczyzowych

n W tym roku sieć Rabat, która skupia już po‑nad 900 sklepów, chce utrzymać tempo rozwo‑ju i planuje kolejne otwarcia. Partnerzy Rabatu Detal nie ponoszą żadnych opłat franczyzo‑wych. Żeby przyłączyć się do sieci, wystarczy wypełnić formularz na stronie internetowej. W zamian przedsiębiorcy mogą liczyć na wspar‑cie marketingowe, organizacyjne i handlowe oraz na szkolenia. (SSZ)

Arhelan powiększa sieć

n W połowie marca br. ruszył 58. sklep sieci Arhelan. Mieści się w Mońkach przy ul. Wojska Polskiego. To druga placówka podlaskiej sieci w tej miejscowości. Firma Arhelan Burzyńscy zo‑stała założona w 1991 roku w Bielsku Podlaskim i początkowo zajmowała się hurtową sprzedażą produktów spożywczych. W 1995 roku powstał pierwszy sklep, a dziś placówki Arhelan działają w 31 miejscowościach. (SSZ)

w Busku ‑zdroju powstanie obiekt handlowy

n Spółka Tankpol przygotowuje się do zagospodarowania działki zlokalizowanej w Busku ‑Zdroju (woj. świętokrzyskie) w rejonie ulic Nadole i Objazdowej. Obiekt handlowo‑‑usługowy, który powstanie w tym miejscu, będzie miał powierzchnię sprzedaży ponad 1900 mkw. (SaM)

Kaufland chce zainwestować w Mikołowie

n Supermarket w centrum Mikołowa (woj. ślą‑skie) planuje postawić sieć Kaufland. Ma już grunt nieopodal rynku, gdzie przepisy do‑puszczają powstanie sklepu o powierzchni do 2000 mkw. Mieszkańcy obawiają się jednak, że klienci swoimi samochodami zakorkują cen‑trum miasta. (SSZ)

netto wybuduje pawilon w Trzebinicy

n Netto zagospodarowuje działkę zlokalizowaną w Trzebinicy (woj. dol‑nośląskie) przy ul. Wrocławskiej. Ma tam powstać pawilon handlowo‑‑usługowy o powierzchni około 1300 mkw. Jego uzupełnieniem będzie parking dla 54 pojazdów. (SaM)

Aldi w Dąbrowie Górniczej?

n W Dąbrowie Górniczej (woj. śląskie) przy ul. Kościuszki może powstać sklep spożywczy. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że inwestor, spółka RI Investment, przy projekcie zagospodarowania ponad półhektarowej działki współpracuje z siecią Aldi. (SaM)

Hipermarkety e.Leclerc w Kaliszu i Szczecinie

n Hipermarket E.Leclerc znajdzie się w powstającej w centrum Kalisza Galerii Amber. Placówka o powierzchni 5500 mkw. zostanie usytuowana na parterze czterokondygnacyjnego obiektu budowanego przez Echo Investment. Sklep ma zostać oddany do użytku w listopadzie br. W tym samym miesiącu wystartuje również E.Leclerc w Szczecinie. Budowa pierwszego w tym mieście hipermarketu francuskiej sieci ma ruszyć na wiosnę. Obiekt o powierzchni 5000 mkw. będzie zlokalizowany przy ul. Rostockiej w dzielnicy Warszewo. Po otwarciu tych dwóch hipermar‑ketów łączna powierzchnia handlowa placówek sieci E.Leclerc w Pol‑sce wzrośnie do ponad 136 000 mkw. Do 2015 roku mają powstawać 2 ‑3 nowe sklepy rocznie. (SSZ)

HANDEL24 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

REKLAMA

Operatorem sklepów Pokusa jest, powołana przez hurtownię Bzomex (działa od 1992 roku w miejscowości Stróża), spółka Nasz Polski Detal, która koordynuje także działalność sieci Delfinek. Pokusa to placówki samoobsługo‑we, zaś Delfinek – ladowe. W sumie jest ich już około 200. Do końca br. powinno działać

100 Delfinków i 150 Pokus. – Uskuteczniamy tzw. miękką franczyzę. Nikomu nie mówimy, ile towaru trzeba brać od nas, a ile od innych dostawców. Mimo to szacuję lojalność zakupową współpracu‑jących z nami sklepów na około 80 proc. Niczego ich właścicielom nie narzucamy, podpowiadamy jedynie różne działania, które mają na celu obronę

przed konkurencją. Detalistów przyciąga do nas m.in. fakt, że mamy coraz więcej promocji produ‑cenckich. Gwarantujemy przy tym, że w danym okresie na określonym rynku nikt takiej ceny nie dostanie – mówi ryszard wapiński, dyrektor ds. rozwoju sieci w firmie Bzomex.Swoboda franczyzobiorców polega również na tym, że nie ma obowiązku ujednolicania placówek, zarówno pod względem wystroju, jak i ułożenia towarów na półce. – Każdy sklep jest inny. Jeśli w jednym produkty chemii gospo‑darczej znajdują się na dziesięciu metrach bieżą‑cych regału, to nie znaczy, że wszędzie tak ma być. Wszystko zależy od otoczenia konkurencyjnego, klienteli i wielu innych indywidualnych czynników. Staramy się działać dla dobra naszych franczyzo‑biorców, którzy mają osiągać jak najwyższe zyski

z metra kwadratowego powierzchni sprzedaży – dodaje Wapiński.Sklepy, które weszły do franczyzy zarówno Poku‑sy, jak i Delfinka, zachowują swój dawny wygląd, ale bezwzględnie musi się na nich znaleźć szyld operatora. Liczba indeksów w obu sieciach od lat pozostaje na takim samym poziomie: w Pokusie jest to około 5000 SKU, zaś w Delfinku – 4000. Ewoluuje za to asortyment, w zależności od po‑trzeb danego regionu. Sukcesywnie zwiększa się także oferta marki własnej Finezja. (HUW)

Spółka PSH Nasz Sklep przystąpiła do porząd‑kowania oferty franczyzowej. Obecnie obej‑muje ona cztery formaty: Delikatesy Premium, Delikatesy Sezam, Nasz Sklep oraz Nasz Sklep

Express. – W 2013 roku chcemy się skupić na roz‑woju placówek Premium. Nie zapomnimy również o pozostałych formatach, dlatego równocześnie uatrakcyjniane będą warunki współpracy dla

franczyzobiorców Delikatesów Sezam oraz Nasze‑go Sklepu – zapowiada Jan Sałata, wiceprezes spółki PSH Specjał. Celem na koniec grudnia br. jest 2800 placówek, co oznacza przyrost ich liczby o około 600 w ciągu roku. W ekspansji terytorialnej sieci z pewnością pomogą nowe oddziały GK Specjał, uruchomione przed kilko‑ma miesiącami w Łodzi oraz na Pomorzu.Krzysztof Tokarz, prezes GK Specjał, podkre‑śla, że zainteresowanie ze strony detalistów ofertą Premium jest coraz większe i warto było w związku z tym poszerzyć zespół zajmujący się rozwojem tego formatu. Powstał silny dział in‑formatyczny, zwiększyła się też ekipa nadzoru‑jąca otwarcia sklepów i wspierająca detalistów w bieżącej działalności. Specjał przygotowuje

obecnie również sklepy wzorcowe w poszcze‑gólnych formatach, co ma pomóc w pozyski‑waniu potencjalnych franczyzobiorców. Gdy detalista zdecyduje się na twardą franczyzę, sieć uczestniczy w przygotowaniu sklepu od projektu do otwarcia. Franczyzobiorca może liczyć na elastyczność w zakresie finansowa‑nia inwestycji. Przeprowadzane są szkolenia dla personelu. Sklepy otrzymują bardzo dobry system informatyczny, współpracujący z cen‑tralą, a także nowe planogramy. Rebranding nie zajmuje dużo czasu. Gdy w połowie lutego br. uruchamiano placówkę Premium w Bełżcu, sklep był zamknięty tylko przez jeden dzień. A potem, po kilku tygodniach, odnotowano dwucyfrowy wzrost obrotów. (WN)

TWARDSZA FRANCZYZA – WIĘCEJ KORZYŚCI

Specjał porządkuje ofertę franczyzowąDo końca br. pod logo Nasz Sklep funkcjonować ma nawet 2800 placówek handlowych, w tym 160 w formacie Premium. Grupa Kapitałowa Specjał, która jest organizatorem sieci, stawia na coraz szybszy rozwój utwardzonej formy franczyzy.

MAŁOPOLSKA HURTOWNIA BZOMEX ROZWIJA ZAPLECZE DETALICZNE

Sieć Pokusa idzie na północW województwie świętokrzyskim ruszył drugi sklep sieci Pokusa, zaopatrywanej przez hurtownię Bzomex. To pokazuje kierunek, w którym ten działający głównie w Małopolsce szyld chce się rozwijać.

do końca br. powinno działać 150 sklepów Pokusa

i 100 placówek z logo delfinek

HANDEL Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 25

REKLAMA

inbud wybuduje Galerię waga w Bielsku ‑Białej

n Inbud Bielsko został wybrany na generalnego wykonawcę Galerii Handlowej Waga, którą spółka Yo ‑Ka wybuduje w Bielsku ‑Białej (woj. śląskie) przy ul. Gazowniczej. Kompleks o powierzchni całkowitej około 8800 mkw. powstanie w sąsiedztwie Galerii Sfera. Jego uzupełnieniem będzie podziemny parking. (SaM)

wielki handel dotarł do Józefowa

n Pracownia architektoniczna Sawa ‑Tech opracowała założenia komplek‑su Józefów Park, który spółka Peppercorn Properties planuje wybudować w Józefowie koło Warszawy przy ul. Nadwiślańskiej. Łączna powierzchnia obiektu wyniesie około 12 000 mkw. (SaM)

retail Park Kopernik powstanie w Kwidzynie

n Grupa Yang opracowała założenia architektoniczne Retail Parku Ko‑pernik w Kwidzynie (woj. pomorskie). Obiekt o powierzchni 1600 mkw. powstanie w sąsiedztwie galerii handlowej przy ul. Kopernika. (SaM)

Dekada realty powiększy galerię handlową w Skierniewicach

n Spółka Dekada Realty rozbuduje galerię handlową w Skierniewi‑cach (woj. łódzkie) przy ul. Reymonta. Obiekt, który obecnie ma około 3500 mkw., zostanie powiększony o 10 000 mkw. i uzupełniony o pod‑ziemny parking. Termin rozpoczęcia prac uzależniony jest od zmiany planu zagospodarowania przestrzennego. (SaM)

Marcpol w Lesznie

n 23 marca br. Marcpol otworzył kolejną pla‑cówkę – tym razem w miejscowości Leszno koło Warszawy. W sklepie mieszczącym się przy ul. Partyzantów, o powierzchni sprzedaży przeszło 1324 mkw., zatrudnienie znalazło 55 osób. Super‑market czynny jest od poniedziałku do soboty w godz. 7 ‑21 oraz w niedzielę od 9 do 18. (SSZ)

Atrium Felicity z Auchan ruszy dopiero w 2014 roku

n Lubelskie CH Atrium Felicity z hipermar‑ketem Auchan zostanie otwarte na początku 2014 roku, a nie jak wcześniej planowano, pod koniec br. Inwestor zapewnia, że opóźnienie wynika z przyczyn obiektywnych, m.in. z wy‑jątkowo długiej oraz intensywnej zimy. (SSZ)

Biedronka przy Starym rynku w Bydgoszczy?

n Rusza budowa kompleksu handlowo‑‑usługowego przy ul. Mostowej w Bydgoszczy (ścisłe centrum). Inwestor Adam Sowa zapowie‑dział, że wewnątrz budynku znajdą się sklepy i restauracje. Niewykluczone, że wśród najem‑ców będzie Biedronka – czytamy w lokalnym wydaniu „Gazety Wyborczej”. (HUW)

w Poznaniu budują pięć centrów handlowych

n Aglomeracja poznańska, którą zamieszkuje ponad 800 000 osób, dysponuje 637 000 mkw. nowoczesnej powierzchni handlowej, z czego ponad 456 000 znajduje się w centrach handlo‑wych. W stolicy Wielkopolski działa 14 galerii, spośród 372 funkcjonujących w Polsce. Stopa pustostanów pod koniec 2012 roku wynosiła niecałe 5 proc. Obecnie w Poznaniu realizo‑wanych jest pięć projektów, m.in. CH Łacina, Półwiejska 2 oraz Galeria Dębiec, która za‑oferuje 9770 mkw. powierzchni handlowej. Głównym operatorem spożywczym tego ostatniego obiektu będzie Biedronka (zajmie ponad 1500 mkw.). Ukończenie Galerii Dębiec planowane jest na wrzesień 2014 roku. W 2012 roku w całej Polsce przybyły 33 nowe centra handlowe, a 15 rozbudowano. Ponad połowa nowej powierzchni powstała w nie‑wielkich galeriach do 10 000 mkw. (SSZ)

Krakowski Kredens w Lublinie

n W lubelskim CH E.Leclerc został otwarty sklep sieci Krakowski Kredens. Obecnie w całej Polsce pod tym szyldem działają 43 placówki. Asortyment Krakowskiego Kredensu liczy około 220 pozycji, w tym wędliny, przetwory warzywne i owocowe, miody, grzyby, musztardy, słodycze, kawy, herbaty, alkohole i pieczywo. (aTe)

Jelenia Góra: Galeria Górska będzie większa

n Spółka Ariadne zamierza rozbudować Gale‑rię Górską w Jeleniej Górze (woj. dolnośląskie) przy ul. Pijarskiej. Ostateczny zakres inwestycji uzależniony jest od decyzji administracyjnych jeleniogórskiego magistratu. Dokumentacja projektowa przedsięwzięcia powstaje przy współpracy pracowni PPiK BP Niebudek. Ge‑neralne wykonawstwo pierwszego etapu, obejmującego obiekt o powierzchni około 6600 mkw., powierzono Erbudowi. (SaM)

HANDEL26 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

Pod szyldem Pszczółka funkcjonuje 36 skle‑pów, z czego 20 powiązanych jest kapita‑łowo z właścicielami marki, a kolejne 16 to placówki zrzeszone na zasadach miękkiej

franczyzy. Pięć Pszczółek zlokalizowanych jest w Wieluniu (woj. łódzkie), pozostałe rozsiane są w promieniu około 40 kilometrów, w miejscowo‑ściach liczących kilka, najwyżej kilkanaście tysięcy mieszkańców, takich jak Lututów, Burzenin, Osja‑ków, Wieruszów, Działoszyn czy Kluczbork. W ra‑mach sieci funkcjonują trzy formaty placówek: Pszczółka – Market o powierzchni sprzedaży od 250 do 1300 mkw., mniejsze sklepy ogólnospo‑żywcze Pszczółka – Gospodyni oraz punkty typu convenience Pszczółka – Mini.

Pszczółka wśród szerszeni

Wieluń jest siedzibą powiatu i liczy niespełna 25 000 mieszkańców. Na jednej z miejskich sy‑pialni, Osiedlu Wyszyńskiego, zlokalizowany jest flagowy supermarket Pszczółka. W bezpośrednim sąsiedztwie funkcjonują jeszcze Kaufland, Carre‑four Express i Biedronka a także market mocnej

lokalnej sieci Sedal, nie licząc sporej liczby mniej‑szych sklepów. W tak drapieżnym środowisku wieluńska Pszczółka radzi sobie doskonale.W 1300 ‑metrowym pawilonie znalazło się miejsce dla niewielkiej galerii handlowej z butikiem odzie‑żowym, sklepem z obuwiem, drogerią i firmowym stoiskiem mięsno ‑wędliniarskim. Supermarket oferuje blisko 8000 produktów, tak dobranych pod względem jakościowym i cenowym, aby były dla klientów atrakcyjne w porównaniu z ofertą silnej konkurencji. Na stoisku z pieczywem można znaleźć wyroby aż czterech lokalnych piekarni. Obszerny kącik ze słodyczami i ciast‑kami na wagę przyciąga zapachem świeżo mie‑lonej kawy. Uznaniem klientów cieszy się także świetnie zaopatrzony dział owocowo ‑warzywny oraz duże stoisko mięsne. – Atutem Pszczółki na Osiedlu Wyszyńskiego jest szeroka i zróżnicowana oferta, w tym także artykułów premium – wyjaśnia Michał Koclejda, prezes sieci. – Z dyskontami nie zamierzamy konkurować niską ceną wyrobów wąt‑pliwej jakości, natomiast w przypadku produktów markowych jesteśmy konkurencyjni, zarówno pod względem szerokości asortymentu, jak i cenowo. Jest to możliwe, bo warunki zakupowe negocjujemy centralnie dla całej sieci, mamy też własny maga‑zyn i transport, którym dostarczamy do sklepów większość artykułów spożywczych, nabiał oraz

piwo i alkohole mocne. Klientów przyciągamy też dużym wyborem towarów świeżych. Posiadamy konkurencyjną ofertę warzyw i owoców, pieczywa oraz mięsa i wędlin – dodaje.

Pszczółka na skrzyżowaniu dróg

Skomlin to duża, licząca około 1600 mieszkań‑ców wieś. Szczyci się 800 ‑letnią historią, ale nie ma nawet własnego rynku. Jej centralnym punk‑tem jest plac przy zabytkowym kościele i przy skrzyżowaniu lokalnych dróg. W tym otoczeniu duże wrażenie robi nowoczesny, duży pawi‑lon handlowy, mieszczący kolejny market sieci Pszczółka. Przestronne, wysokie i jasno oświe‑tlone wnętrze zachęca klientów estetycznym wystrojem i bogatą ofertą. Na 380 mkw. udało się zmieścić aż 8500 indeksów. Zaraz za strefą wej‑ścia wzrok przyciąga świetnie zaopatrzony dział owocowo ‑warzywny. Obok zlokalizowano stoisko cukiernicze, a za nim długi ciąg lad chłodniczych z mięsem i wędlinami. Przemieszczając się po obwodzie sali sprzedaży klient natrafi na obfity wybór nabiału i pieczywa, dalej zlokalizowany jest dział chemiczny, wody i napoje, a obwód zamyka stoisko kasowe z alkoholami i towarami impulsowymi. Na środku sali sprzedaży rozmiesz‑czone są alejki z wszelkiego rodzaju artykułami

spożywczymi. Ofertę uzupełniają małe AGD, ar‑tykuły szkolne i zabawki oraz akcesoria i odżywki dla niemowląt. – Pszczółkę w Skomlinie odwiedza‑ją regularnie mieszkańcy tej miejscowości a także wszystkich okolicznych wsi – zapewnia zdzisław Bator, wiceprezes sieci. – W sumie lokalny rynek ma wystarczający potencjał, aby tak duży sklep uzyskiwał bardzo przyzwoite obroty i zyski. Stara‑my się dopasowywać do klienta – np. w niedzielę po mszy regularnie mamy w tym sklepie bardzo wyraźny szczyt zakupowy, dlatego zawsze w godzi‑nach południowych uzupełniamy półki. Towaru nie może zabraknąć, bardzo tego pilnujemy.

Dwa mniejsze formaty

Mniejsze sklepy pod szyldem Pszczółka – Gospo‑dyni oferują od 2000 do 4000 SKU, z szerokim wyborem towarów świeżych. Charakterystyczny jest brak wyrobów alkoholowych, co było de‑cyzją nieco ryzykowną, jednak zaakceptowaną przez gospodynie domowe, które dzięki temu czują, że to jest „ich sklep”. Stałe dla wszystkich Gospodyń godziny otwarcia (6 ‑20) również od‑powiadają potrzebom klientek. W tym formacie działają dotychczas tylko trzy placówki. Wszystkie zostały dobrze przyjęte przez klientów, dlatego planowane są otwarcia następnych.Najmniejsze są Pszczółki – Mini, typowe sklepy co‑nvenience, czynne od 6 do 23, z dużym wyborem alkoholi i piwa, soków i napojów, przekąsek, żyw‑ności paczkowanej oraz towarów impulsowych. Typowa powierzchnia najmniejszej z Pszczółek to 40 ‑60 mkw. W tego typu sklepach klienci cenią sobie lokalizację blisko domu i długie godziny otwarcia, natomiast mniej liczą się ceny. Dlatego wszystkie sześć sklepów Mini może pochwalić się dużą rentownością.

Poszukiwani partnerzy do współpracy

Wieluńska sieć prowadzi liczne akcje promo‑cyjne, wśród których zwraca uwagę program lojalnościowy, wykorzystujący karty stałego klienta, w pełni zintegrowany z kasami fiskal‑nymi. Dzięki tym atutom wszystkie placówki sieciowe są rentowne i uzyskują duże obroty – jeden ze sklepów działających na wsi może pochwalić się miesięczną sprzedażą z metra kwadratowego na poziomie niemal 3000 zł.Właściciele marki Pszczółka stawiają na rozwój organiczny oraz na miękką franczyzę. Są jednak świadomi faktu, że gwarancję bezpiecznej przy‑szłości daje szersza integracja. Zdzisław Bator nie ma wątpliwości: – Jeśli ktoś uważa, że jest mocny, bo ma pięć, dziesięć, czy nawet dwadzieścia sklepów, to może się szybko rozczarować. Dlatego nie wyklucza‑my współpracy z innymi sieciami czy organizacjami kupieckimi. Jednak nie chodzi nam o zmianę szyl‑du czy integrację na papierze, tylko o rzeczywiste zwiększenie potencjału zakupowego, kooperację, wzajemne dzielenie się wiedzą, wymianę doświad‑czeń, wspólne wykorzystywanie atutów. Spotykamy się i rozmawiamy z różnymi potencjalnymi partnera‑mi, chętnie podejmiemy dialog z każdym, kto myśli podobnie jak my.

Tekst i zdjęciaKonrad Kaszuba

HANDEL W MAŁYCH MIASTECZKACH BYWA TRUDNY, ALE OPŁACALNY

Pszczółki – miejskie sklepy w wiejskich gminachSieć Pszczółka z Wielunia udowadnia, że można z powodzeniem prowadzić porządne, nowoczesne placówki handlowe w małych, gminnych miasteczkach, a nawet na wsi. Dla tych, którzy rozumieją specyfikę lokalnego rynku, jest to stabilny i dochodowy biznes.

Pod szyldem Pszczółka funkcjonuje 36 sklepów,

z czego 16 to placówki franczyzowe

– Chętnie podejmiemy współpracę z każdym, kogo interesuje prawdziwa integracja – deklaruje Zdzisław Bator, wiceprezes sieci Pszczółka (na zdjęciu z córką)

Flagowy supermarket (1300 mkw.) na os. Wyszyńskiego w Wieluniu

Pszczółka (380 mkw.) w zamieszkałej przez 1600 osób wsi Skomlin

28 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) HANDEL

Obejmująca zasięgiem całą Polskę in‑ternetowa hurtownia firmy Tabak Gru‑pa co roku zdobywa 20 ‑30 proc. nowych klientów. Jedni, zanim złożą zamówie‑

nie, przyjeżdżają do Kalisza, żeby przekonać się, czy hurtownia rzeczywiście istnieje. Innym (tych jest zdecydowanie więcej) wystarczy re‑komendacja znajomych detalistów. Początki

współpracy zazwyczaj wyglądają tak samo: sklep zamawia dwa pakiety na próbę. Kiedy właściciel przekona się, że firma jest rzetelna, bierze więcej i zostaje stałym klientem.Powodów, by zamawiać papierosy w hurtowni internetowej jest kilka. Ceny usług kurierskich, w stosunku do wartości przesyłki, wciąż spada‑ją, dostarczenie paczki z towarem za 7000 zł wraz z ubezpieczeniem kosztuje 18 zł. Przewoź‑nicy gwarantują realizację usługi w 24 godziny do dowolnego miejsca w Polsce. I – jak podkre‑śla kierowniczka Joanna Strapagiel – detalista ma pewność, że towar pochodzi z legalnego źródła. W hurtowni składają zamówienia klienci nie tylko z okolic Kalisza, ale także z Warszawy, Zakopanego czy Przemyśla, gdzie aż roi się od papierosów z przemytu.

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Ci, którzy przed podjęciem współpracy przyjadą na miejsce, w celu weryfikacji firmy, przekonają się, że internetowa hurtownia to solidny budy‑nek magazynowy z dziesięcioma stanowiskami

dla samochodów dostawczych. Każde stanowi‑sko wyposażone jest w specjalne śluzy – maga‑zynier zostawia towar do wywózki w niewielkim pomieszczeniu, które z dwóch stron zamykają drzwi – jedne od strony magazynu, drugie, dla kierowców, z zewnątrz. Kiedy przewoźnik przy‑jeżdża odebrać towar, wystukuje na klawiaturze czterocyfrowy kod, który otwiera mu na 20 minut drzwi (ale tylko z jego strony), by mógł zabrać pozostawioną przez magazyniera paczkę. W tym czasie drzwi oddzielające śluzę od magazynu są oczywiście zamknięte. System działa tak, że kierowca i magazynier, chociaż współpracują ze sobą od lat, nigdy się nie widzą. Dodatkowym zabezpieczeniem są kamery, które włączają się automatycznie w chwili otwarcia drzwi. Kamery są tu zresztą wszędzie: przy wejściu, przy wyjściu, nad stanowiskiem sortowania towaru przed wy‑syłką (kilka). Niektóre z zoomem, inne wysokiej rozdzielczości. Kamery w hurtowni mają jesz‑cze jedną funkcję – gdy zajdzie pomyłka, np. w pakowaniu, zbliżenie obrazu z kamery, która rozpoznaje cyfry wielkości jednego milimetra, pozwala prześledzić historię przesyłki do mie‑siąca wstecz. O bezpieczeństwo hurtowni dba także system czytników linii papilarnych. Każdy z czterech pra‑

cujących tu magazynierów może wejść na halę z towarem tylko podczas swojej zmiany. Gdy trzy razy będzie próbował dostać się do hurtowni w innym czasie, system poinformuje ochronę.

2000 odwiedzin dziennie

Przeciętna wartość zamówienia złożonego w hurtowni internetowej www.skleptytoniowy.pl wynosi 1000 zł. W ofercie, oprócz papierosów, znajduje się wiele innych wyrobów tytoniowych i akcesoriów, np. cygara, cygaretki, tytonie pa‑pierosowe i fajkowe, gilzy, fajki, lufki, bibułki, zapalniczki, zapałki. Codziennie strona notuje ponad 2000 odwiedzin, zaś średni czas poby‑tu na niej wynosi osiem minut. Kupujący, po wejściu na stronę, mogą także porozmawiać z konsultantem, dzięki nowoczesnej techno‑logii VoiceLink. Rodzina Strapagielów, poprzez firmę Tabak Gru‑pa, zajmuje się handlem wyrobami tytoniowymi od 23 lat. Oprócz hurtowni internetowej posiada także liczącą przeszło 60 sklepów sieć Trafika.

Hubert Wójcik

INTERNETOWA HURTOWNIA PAPIEROSOWA

Kto raz kupi, ten zostajeKlient składa zamówienie i najpóźniej po 24 godzinach kurier dostarcza mu pod drzwi papierosy, cygara, cygaretki, tytonie czy akcesoria tytoniowe. To bardzo wygodne, szczególnie w miejscowościach turystycznych, gdzie w sezonie ulice są niemal cały czas zakorkowane.

Kupując w internetowej hurtowni firmy Tabak Grupa, detalista ma pewność, że otrzyma towar szybko i z legalnego źródła

Internetowa hurtownia to solidny budynek magazynowy z dziesięcioma stanowiskami dla samochodów dostawczych

Fot.

Grze

gorz

Szafr

aniec

Fot.

Grze

gorz

Szafr

aniec

nowa Sól: supermarket w budynku dawnego browaru

n Spółka KBZM zaadaptuje budynek starego browaru, zlokalizowany w Nowej Soli (woj. lu‑buskie) przy ul. Wrocławskiej, na potrzeby ga‑lerii handlowo ‑usługowej z supermarketem spożywczym. KBZM współpracuje głównie z siecią Lidl, dla której zrealizowała dyskonty w Częstochowie, Polkowicach i Legnicy. (SaM)

Kompleks handlowy na warszawskiej Białołęce

n Polski Holding Nieruchomości poinformo‑wał o przygotowaniach do zagospodarowania działki o powierzchni 25,4 ha, zlokalizowanej w Warszawie ‑Białołęce w rejonie Trasy Toruń‑skiej i hipermarketu Decathlon. Do IV kwartału 2018 roku na osiedlu Lewandów powstanie kompleks handlowo ‑usługowy o powierzchni najmu około 60 000 mkw. (SaM)

rypin: Galeria Dekada ruszy pod koniec roku

n Pracownia Vide Studio przygotowała zało‑żenia architektoniczne galerii handlowo‑usłu‑gowej, którą firma Dekada Realty wy bu duje w Rypinie (woj. kujawsko ‑pomorskie). Obiekt, który powstanie przy ul. Tylnej, będzie miał powierzchnię handlową około 2400 mkw. Harmonogram zakłada rozpoczęcie prac bu‑dowlanych już w kwietniu i zakończenie ich do końca br. (SaM)

INFORMACJA HANDLOWA

marek
Text Box
marek
Typewritten Text
Materiał zdjęty na podstawie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych z dnia 9 listopada z 1995 r.

HANDEL Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 29

REKLAMA

warszawa: nowe sklepy sieci Piotr i Paweł

n Grupa Capital Park podpisała umowy najmu z siecią Piotr i Paweł w swoich dwóch warszaw‑skich wielofunkcyjnych projektach: Royal Wila‑nów, u zbiegu ulic Klimczaka i Przyczółkowej, oraz ArtNorblin przy ul. Żelaznej. (HUW)

Trzy lokalizacje dla Almy

n Alma Market zawarła lub jest blisko zawarcia trzech umów najmu lokali handlowych. Nowe delikatesy operator uruchomi w centrach handlowych Klif w Warszawie i Gdyni, a także w olsztyńskim Alfa ‑Centrum. (aTe)

centrum handlowe powstanie w Gnieźnie

n Spółka 1MM Real Estate przygotowała koncepcję przebudowy na funkcje handlowo‑‑usługowe istniejącej hali o powierzchni około 5000 mkw., zlokalizowanej w Gnieźnie (woj. wielkopolskie) w rejonie ulic Fabrycznej i Wierzbiczany. (SaM)

Dekada Sieradz urośnie

n Spółka Dekada Realty zamierza rozbudować w dwóch etapach CH Dekada Sieradz, działające przy ul. Wojska Polskiego. Kompleks zostanie powiększony m.in. o hipermarket budowlany (7000 mkw.) oraz galerię z wielosalowym kinem (6000 mkw.) Dekada Sieradz dysponuje obecnie powierzchnią około 10 000 mkw. (SaM)

retail park w Kamiennej Górze

n Gliwicka spółka P.A. Nova prowadzi przy‑gotowania do budowy obiektu handlowego w Kamiennej Górze (woj. dolnośląskie). Na działce zlokalizowanej przy ul. Jana Pawła II do 2014 roku powstanie retail park o powierzchni około 3400 mkw. (SaM)

cH Karuzela Park w Lublińcu

n Trwają postępowania urzędnicze związane z budową kompleksu handlowego Karuzela Park w Lublińcu (woj. śląskie) w rejonie ul. Ce‑gielnianej. Koncepcję inwestycji przygotowało biuro Bose International. CH Karuzela Park zaj‑mie powierzchnię 6700 mkw. (SaM)

red cat chce budować galerię w Strzelinie

n Poznańska spółka Red Cat przygotowuje bu‑dowę w Strzelinie (woj. dolnośląskie), w rejonie ulic Wolności i Mickiewicza, galerii handlowo‑‑usługowej o powierzchni około 3000 mkw. Spółka zadeklarowała możliwość zakupu nieruchomości wraz z zabudowaniami firmy Hydral. Wystąpiła również o zmianę miejscowego planu zagospo‑darowania przestrzennego. Przy przygotowaniach Red Cat współpracuje ze spółką API. (SaM)

Skanska postawi centrum handlowe w oławie

n Generalne wykonawstwo centrum handlowe‑go w Oławie (woj. dolnośląskie), którego dewe‑loperem jest Eyemaxx Real Estate, powierzono firmie Skanska. Obiekt o powierzchni 2100 mkw. powstanie przy ul. Kutrowskiego. Projekt inwe‑stycji opracowało biuro Akcent. (SaM)

Oddział Specjału w Łodzi poszerzył asortyment o alkohole i nabiał. W ofercie hurtowni znala‑zło się blisko 700 pozycji z zakresu mocnych alkoholi, pochodzących od 18 producentów, oraz ponad 160 indeksów piwnych (z portfo‑lio m.in. Kompanii Piwowarskiej, Carlsberga i Grupy Żywiec). Dystrybucja alkoholi prowa‑dzona jest z wyodrębnionego magazynu o po‑wierzchni blisko 1000 mkw. Oddział nabiałowy dysponuje dwoma magazynami wysokiego

składowania i magazynem przyjęć o łącznej powierzchni 900 mkw. W jego stałej ofercie znalazło się ponad 500 SKU, pochodzących od 27 producentów (m.in. Zott, Mlekpol, Ho‑chland, Unilever, Włoszczowa). Serwis reali‑zowany jest przez kilkanaście samochodów dostawczych przystosowanych do przewozu nabiału. Obsługę klientów zapewniają przed‑stawiciele handlowi, ale zamówienia mogą być składane także za pośrednictwem poczty

elektronicznej, SMS ‑ów oraz na platformie e‑Hurt. W najbliższym czasie oferta handlowa zostanie rozszerzona do 800 indeksów i obej‑mie towary kolejnych kilkunastu firm. Obecnie dział nabiałowy obsługuje ponad 600 klientów indywidualnych, w tym spółdzielnie Społem i geesy, oraz kupców – zarówno zrzeszonych w lokalnych sieciach czy grupach zakupowych, jak i niezależnych.

Konrad Kaszuba

Łódzki oddział Specjału rozszerzył ofertę o alkohole i nabiał

HANDEL30 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

Ponad 80 wystawców wzięło udział w Pomor‑skich Targach Handlowych, pierwszej tego typu imprezie zorganizowanej w Gdańsku przez Grupę Kapitałową Bać ‑Pol. Wśród wystawców znaleźli się potentaci rynku FMCG oraz bardzo szeroka grupa dostawców na‑biału. Trudno się temu dziwić, gdyż ta grupa pro‑duktów jest jedną ze specjalności rzeszowskiego dystrybutora. Targi cieszyły się sporym zaintere‑sowaniem detalistów, którzy podkreślali, że cenią sobie możliwość zapoznania się z ofertą firmy

dopiero wkraczającej na lokalny rynek. Także pre‑zes Bać ‑Polu Leszek Bać przyznał, że oczywiście liczba podpisanych umów i poziom sprzedaży podczas targów są bardzo ważne, jednak równie istotnym zadaniem spotkania zorganizowanego przez podkarpacką firmę jest zaprezentowanie pomorskim klientom samego dystrybutora i zalet jego oferty. – Jesteśmy nowi na tym rynku i chce‑my pokazać potencjalnym partnerom skalę naszej działalności oraz wszystkie możliwości współpracy – podkreślił prezes Bać. (WN)

Jedni mówią, że w Polsce jest kryzys, inni – że go nie ma. co roku z rynku znika kilka tysięcy małych sklepów, a więc kurczy się potencjalna liczba wa‑szych klientów. Jak bardzo to odczuwacie?Światowy i europejski kryzys dotyczy również Polski. To, że czasy są trudne, potwierdzają rosnąca stopa bezro‑bocia oraz nastroje społeczne. Wyniki raportu Makro „Polska na talerzu 2013” wskazują, że co trzeci konsu‑ment z powodów finansowych nie jada poza domem, a respondenci oceniają wizytę w restauracji jako luksus. Wiemy od naszych klientów, że ciężka sytuacja prze‑kłada się na ich biznesy. Chcemy efektywnie wspierać tych przedsiębiorców. Dobrym tego przykładem jest nasza współpraca z detalistami w ramach sieci Odido. Ma ona wiele aspektów – od ogólnopolskich kampanii reklamowych, przez szkolenia i usługę dostaw, po wyda‑waną co dwa tygodnie gazetkę promocyjną. Nieustannie analizujemy i oceniamy nasze usługi, na bieżąco odpo‑wiadając na oczekiwania rynku. Wyróżnia nas wieloka‑nałowe podejście. Hale Makro pozostają sercem naszego biznesu, ale równocześnie rozwijamy takie usługi, jak e ‑commerce czy dostawy do klientów. Hale Makro są świetnie zaopatrzone, wygodnie robi się w nich zakupy, ale wasza sieć nie uchodzi za najtańszą. Jak zamierza Pan to zmienić?Podjęliśmy kroki, w celu szczegółowego przeanalizo‑wania kwestii cen. Zawiązane w tym celu zespoły będą pracować indywidualnie z naszymi partnerami bizne‑sowymi, by zagwarantować konkurencyjność cenową w halach Makro. Pomagają nam w tym również mar‑ki własne, które sukcesywnie rozwijamy. Szczególnie w przypadku niezależnych detalistów zapewniają one możliwość tworzenia unikalnej oferty, która pozwala im lepiej konkurować na rynku. w sieci odido jest już 1800 sklepów. czy jest szan‑sa, że w kolejnych latach będziecie równie dyna‑micznie przyłączać kolejne placówki? Myślę, że powinniśmy wrócić do źródeł biznesu Cash & Carry. Klienci reprezentujący sektor tradycyjnego handlu stanowią jego nieodzowną część. W przypadku Makro Cash & Carry Polska mówimy o 19 latach do‑świadczenia i zdobywania wiedzy na temat tej części rynku. Weźmy również pod uwagę aktualne trendy, takie jak lokalny patriotyzm, slow life, zagadnienia oszczęd‑ności czasu i bliskości kanału usługowo ‑handlowego. W tym kontekście w dłuższej perspektywie Odido ma do odegrania ważną rolę. Cały czas integrujemy poziom łańcucha dostaw, promocji, ale też wsparcia za pomocą strategicznych narzędzi, które mają na celu zapewnienie tej sieci stabilnego rozwoju. Każdej placówce proponu‑jemy szyte na miarę rozwiązania z zakresu merchandi‑singu czy budowania asortymentu.Dziękuję za rozmowę.

anna Krężlewicz -Terlecka

Ostateczny upadek Bomi, a wcześniej jej najważniejszej spółki zależnej, jaką był Rabat Service, ma oczywiście znacze‑nie dla rynku ogólnopolskiego, jednak

w szczególności mógł okazać się bolesny dla Pomorza. Zniknął bowiem duży dostawca, obsługujący wiele sklepów i sieci handlowych działających w tym regionie. Z większych hur‑towników detalistom pozostali do dyspozycji tylko Eurocash i funkcjonująca w ramach Grupy MPT hurtownia Matthias. Bardzo szybko jednak, bo już jesienią ub.r., Pomorzem zainteresowały się trzy duże firmy dystrybucyjne, posiadające swe siedziby w odległych częściach Polski i pre‑tendujące do miana wicelidera rynku (liderem jest Eurocash). Mowa o Specjale i Bać ‑Polu z Rze‑szowa oraz o wielkopolskim Marolu.Już we wrześniu ub.r. Bać ‑Pol wynajął w Gdańsku Kowalach około 5000 mkw. powierzchni ma‑gazynowej i biurowej w parku logistycznym 7R Logistic. W listopadzie Specjał podpisał umowę na wynajem w gdańskim Prologis Parku prawie 4500 mkw. powierzchni handlowo ‑biurowej i szybko uruchomił tam własny oddział. W po‑łowie tego samego miesiąca zarejestrowana została spółka Marol Pomorze, która wynajęła od syndyka masy upadłościowej Rabatu Service magazyny w Pruszczu Gdańskim.

Ryzyko istnieje

Pomorze to region szczególny. Poza zamieszka‑łym przez ponad 700 000 osób Trójmiastem za‑gęszczenie ludności jest stosunkowo niewielkie, a liczba sklepów, w porównaniu do innych regio‑nów kraju, niższa. Sporo placówek żyje z letniego boomu turystycznego, ale i tu pojawia się coraz więcej przeszkód. Przykładem może być tak zna‑na nadmorska miejskość, jak Stegna na Mierzei Wiślanej. Infrastruktura handlowa nie zmieniała się tam od lat, zaś działająca od jakiegoś czasu całodobowa Biedronka odebrała miejscowym detalistom w sezonie letnim nawet połowę ob‑rotów. Tak więc dystrybutorzy mogą napotkać przeszkodę w postaci niezbyt chłonnego rynku. Mimo ryzyka, wszyscy trzej nowi pomorscy dys‑trybucyjni gracze pozostają optymistami.

Być lepszym od konkurenta

Marol sięgnął po wsparcie Marka Theusa, który został powołany na stanowisko prezesa spółki Marol Pomorze, zostając jej udziałowcem. Wspar‑cie tak doświadczonej osoby, jaką jest na tym terenie współtwórca dawnej potęgi Rabatu Po‑morze, może okazać się decydujące dla sukcesu przedsięwzięcia wielkopolskiej firmy. Konkurenci zastanawiają się jednak, czy korzystanie z obiek‑tów w Pruszczu Gdańskim nie będzie dla spółki zbyt kosztowne na tym etapie jej działalności, zaś oferta obejmująca około 6000 produktów nie okaże się zbyt skromna.

Bać -Pol zaprezentował się pomorskim klientom

3trZY PYtaniado...

Fot.

Mak

ro

Grupa Kapitałowa Specjał zaoferowała w swoim oddziale już około 8000 SKU i zapowiada szyb‑kie poszerzanie palety produktów, jak również dostosowywanie jej do lokalnych potrzeb. To element ogólnopolskiej strategii firmy, która wprowadza do sprzedaży coraz liczniejszą gru‑pę indeksów nabiałowych. – Przed inwestycją na Pomorzu bardzo dokładnie przyjrzeliśmy się lokalnemu rynkowi. Wiedzieliśmy, że są nim za‑interesowani tacy nasi konkurenci, jak Bać ‑Pol czy Marol. Wiadomo było także, że jest to rynek zupełnie inny niż te, na których działaliśmy dotych‑czas. Z mniejszą liczbą sklepów, za to większych i nowocześniejszych. Znając te wszystkie uwarun‑kowania, podjęliśmy decyzję o inwestycji i jesteśmy zadowoleni. Pomorski oddział Specjału wkrótce osiągnie pełną rentowność – mówi Krzysztof Tokarz, prezes GK Specjał.

Ostra walka o klientów nieunikniona

Szef Bać ‑Polu Leszek Bać ostrożniej wypowia‑da się o sytuacji pomorskiego oddziału swojej firmy. Przyznaje, że lokalni partnerzy detaliczni

muszą mieć czas na zapoznanie się z ofertą Bać‑‑Polu i przekonanie się o jej zaletach. Postrzega jednak lokalny rynek jako bardzo rozwojowy. – Na Podkarpaciu, które oczywiście charakteryzuje się o wiele większą liczbą placówek handlowych niż Pomorze, działa bardzo wielu dużych dystry‑butorów: my, Specjał, Frukt, Famix czy przemyski Piotruś Pan, nie mówiąc już o mniejszych podmio‑tach – i dla wszystkich jest miejsce. Dlaczego tutaj miałoby być inaczej? Rzeszów liczy przecież tylko nieco ponad 300 000 mieszkańców, a samo Trój‑miasto ma ich przeszło dwa razy tyle – podkreśla Leszek Bać. Odpowiedź na pytanie, czy rzeczywiście na po‑morskim rynku znajdzie się miejsce dla wszyst‑kich, poznamy najwcześniej za kilka miesięcy. Nie ulega jednak wątpliwości, że szykuje się tu bardzo ostra walka konkurencyjna, której efekt jest trudny do przewidzenia. Tym bardziej że dotychczasowi gracze – czy to Eurocash czy Matthias – także łatwo nie oddadzą pola. Mogą natomiast na tym wygrać pomorscy detaliści, a w konsekwencji również klienci.

Tekst i zdjęcieWitold Nartowski

david Boner

davida Bonera, prezesa Makro Cash & Carry

CZY DLA WSZYSTKICH WYSTARCZY MIEJSCA?

Trzech dużych hurtowników wypełniło lukę po Rabacie ServiceW marcu br. sąd ogłosił upadłość likwidacyjną spółki Bomi. Oznacza to ostateczne bankructwo grupy kapitałowej, która jeszcze przed kilku laty zapowiadała gotowość konkurowania z takimi potęgami detalicznymi i dystrybucyjnymi, jak Emperia czy Eurocash. Jako że rynek nie znosi próżni, lukę po Bomi błyskawicznie zagospodarowali konkurenci.

Szef Bać ‑Polu Leszek Bać (z lewej) i marek theus, prezes spółki Marol Pomorze – konkurenci, ale i dobrzy znajomi

32 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) HANDEL

REKL

AMA

Badania ZPAV, przeprowadzone na więcej niż reprezenta‑tywnej grupie 4500 osób, przyniosły więcej ciekawych wyników. Okazało się np., że gdy w pobliżu siebie dzia‑łają dwie placówki spożywcze, z których jedna emituje

muzykę, a druga nie, to co dziesiąty klient sklepu bez muzyki na stałe przeniesie się do konkurencji. – Muzyka ma szczególne znaczenie wiosną i latem. Ważne jest, byśmy mieli otwarte drzwi i żeby było słychać ją na zewnątrz. W ten sposób zwracamy uwagę potencjalnych klientów – tłumaczy Bogusław Pluta.

Zasada inżyniera Mamonia

Pamiętajmy jednak, że nie wystarczy puścić byle jakiej muzyki, by wypełnić ciszę. – To musi być coś, co ludzie lubią. Niestety, wielu właścicieli sklepów popełnia podstawowy błąd, emitując w sklepie swoją ulubioną muzykę. A ona ma być przecież dla klientów – wyjaśnia Pluta. Z danych, na podstawie których ZPAV rozdziela pieniądze dla producentów utworów muzycznych, wynika, że w 70 proc. lokali handlowych słychać radio. Najpopularniejszą stacją był w 2012 roku RMF FM, włączany w co czwartej placówce. Właściciel co piątej decydował się na Radio ZET. Eskę słychać było w 16 proc. sklepów, a Trójkę – w 7,3 proc. – Można zauważyć, że blisko połowa udzia‑łów należy do dwóch najpopularniejszych stacji radiowych, które puszczają dobrze znane piosenki. Bo większość ludzi jest, jak słynny inżynier Mamoń z „Rejsu” – lubią tylko to, co znają. Nieznane utwory to wyrzucanie pieniędzy w błoto – uważa dyrektor ZPAV. Trzech na dziesięciu właścicieli placówek handlowych puszcza muzykę wła‑snego wyboru, ale na to trzeba mieć czas, którego w sklepie z reguły brakuje. Dlatego, jeśli ktoś nie chce polegać wyłącznie na polskich stacjach komercyjnych, może skorzystać z bardzo bogatej oferty kanałów radia internetowego. Wśród kilkunastu tysięcy stacji wiele jest takich, gdzie słowa mówionego nie ma prawie wcale.

SZKOLENIE

Z punktu widzenia merchandisera planogramy nie mają ułatwiać życia klientom. Wręcz przeciwnie – ich zadaniem jest zatrzymanie kupującego przy półce, zmuszenie go do rozważenia, który produkt wybrać, i wywarcie wpływu na

ostateczną decyzję. Ta strategia opiera się na założeniu, że ludzie podejmują decyzje zakupowe na miejscu w sklepie i dopiero tam zastanawiają się, co wrzucą do koszyka. Problem w tym, że powyższe założenie jest dalekie od prawdy.

Klient w trybie „szukam”

Dane instytutu badawczego TNS wskazują, że 69 proc. klientów supermarketów kupuje tę samą markę, co ostatnim razem, a 45 proc. – ten sam produkt, co poprzednio. Nawet w przypad‑ku mocno impulsowej kategorii (np. słodyczy) aż dwie trzecie kupujących już w momencie wejścia do sklepu wie, po którą markę sięgnie. Gdy ludzie nie mogą znaleźć upatrzonego pro‑duktu, nie dostrzegają żadnych elementów (czyli innych pro‑duktów), które nie są pomocne w realizacji tego zadania. Uwagę konsumentów pozostających w trybie „poszukiwania” bardzo trudno jest przyciągnąć, co potwierdził pewien eksperyment: na środku półki z płatkami śniadaniowymi badacze umieścili piwo i sfilmowali reakcję kupujących. Okazało się, że tylko nieliczni zauważyli alkohol w tak nietypowym miejscu.

Zamknięty umysł

Proces poszukiwania ma z natury charakter negatywny – klienci poświęcają czas na odsiewanie mnóstwa produktów tylko po to, by móc wreszcie skupić się na tych, którymi są naprawdę zainteresowani. Narzędzia typu eytracking (śledzenie ruchu gałek ocznych) wskazują, że klient w sklepie przebiega wzrokiem 100 artykułów w ramach danej kategorii. Jego zainteresowanie ogranicza się do zaledwie czterech produktów spośród tej setki. Cały proces jest nieuświadomiony, ale poziom negatywnych emocji narasta – im więcej czasu ktoś poświęca na poszukiwanie produktu, tym bardziej prawdopodobne, że zrezygnuje z zaku‑pu. Średnio 30 proc. osób, które przeszukują wzrokiem półkę w sklepie spożywczym, odchodzi z pustymi rękami. Oznacza to, że działania zakłócające proces poszukiwania nie otwierają umysłów ludzi na alternatywne możliwości, a raczej zamykają ich na kupowanie czegokolwiek innego. Jeszcze bardziej frustrujący jest fakt, że jedna piąta produktów, które klient miał na liście zakupowej, nie ląduje w koszyku.

Zakupy. Nie przeszkadzać!

Żeby klienci kupowali, trzeba pomóc im w sprawnym wykonaniu tego zadania. Wydaje się, że jeśli szybko znajdą poszukiwany ar‑tykuł, to mogą porzucić kategorię bez brania pod uwagę innych

ZWYCZAJE ZAKUPOWE KLIENTÓW

Kto nie szuka, ten kupujeJeśli ktoś przychodzi do sklepu, zwykle wie czego szuka, dlatego ślepa wiara w planogramy może skutecznie zniechęcać klientów do zakupów. Potwierdza to najnowsze badanie TNS.

WIELE OSÓB NIE LUBI KUPOWAĆ W CISZY

jeśli oszczędzać, to nie na muzyce– Sami byliśmy zszokowani, gdy zobaczyliśmy wyniki badań. Myśleliśmy, że muzyka jest najważniejsza dla sklepów odzieżowych. Otóż nie. Najbardziej zwracają na nią uwagę klienci małych sklepów spożywczych – mówi Bogusław Pluta, dyrektor Związku Producentów Audio ‑Video (ZPAV).

towarów. Badania TNS pokazują jednak zjawisko wręcz przeciwne – klienci, którym udało się w ciągu 10 sekund znaleźć „swój” pro‑dukt, chętniej kupują dodatkowe artykuły z tej kategorii. Pionierskiej reorganizacji półki z kosmetykami do pielęgnacji skóry podjęła się jakiś czas temu firma Procter & Gamble DS Polska. Regały zostały tak przebudowane, że klienci, którzy skanowali je wzrokiem, już z pew‑nej odległości mogli odnaleźć poszukiwane produkty, a następnie od razu podchodzili do konkretnego miejsca. Co istotne, ilość czasu spędzonego przy półce nie zmniejszyła się – czas zaoszczędzony dzięki prostszemu wyszukiwaniu asortymentu został poświęcony na rozważenie innych zakupów i wzięcie pod uwagę większej liczby artykułów, niż poprzednio. W ciągu sześciu miesięcy sprzedaż całej kategorii wzrosła o 31 proc.Co jednak z osobami, które wciąż nie podjęły decyzji zakupowej? Klienci ci raczej nie są otwarci na wszystkie możliwe rozwiązania – zwykle mają konkretne oczekiwania wobec produktu (np. szukają szamponu rodzinnego lub płatków śniadaniowych dla dzieci). Proces wyboru będzie zatem sprowadzał się u nich do wyselekcjonowania różnych propozycji umożliwiających zaspokojenie potrzeb, porów‑nania ich i ostatecznego wskazania tej opcji, która najlepiej spełnia wszystkie wymogi. I tu grupowanie produktów ma sens oraz sprzyja podjęciu decyzji. (aTe)

Dalszy ciąg na stronie 37

jedna trzecia osób, które zbyt długo muszą obiegać wzrokiem półkę

w sklepie spożywczym w poszukiwaniu ulubionego produktu, odchodzi

z pustymi rękami

b2b Wiadomosci Handlowe 285x340.indd 1 13-03-29 13:28

34 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

To zależy. Jeżeli proponowana przez rząd zmiana przepisów dotyczących paragonów miałaby wiązać się z wymianą kompu‑terów, oprogramowania lub innych urządzeń – jednym słowem z dużymi kosztami, które musiałby ponieść detalista – jestem przeciwny. Pochwalam natomiast pomysł, żeby klient miał na paragonie jak najczytelniejszy obraz produktu, który kupuje. To słuszna idea. Jednak nie może to być zbyt duże obciążenie finansowe. Mam na myśli głównie małe sklepiki. Wymaganie od ich właścicieli, żeby wykładali pieniądze na nowy sprzęt, byłoby głupotą. Taki wydatek niejednokrotnie mógłby przekraczać ich możliwości finansowe. Z drugiej strony, jeśli na paragonie brakuje szczegółów na temat produktu, pojawia się pole do nadużyć finansowych, np. może być problem z ustaleniem, czy sklep zastosował właściwą stawkę podatku VAT. Uważam więc, że zmiany są potrzebne, ale w granicach przyzwoitości. Jeśli chodzi o mnie, mam komfortową sytuację: od dawna korzy‑stam z systemu, który pozwala drukować szczegółowe infor‑macje, jak np. konkretna nazwa czy gramatura produktu.

Zmiana ma sens. Teraz jest tak, że sklepy mogą umieszczać na para‑gonie różne informacje. Niektóre podają szczegóły transakcji, inne tylko kategorię, np. „nabiał” czy „mięso”. To jeden z czynników – choć nie jedyny – dla których nikt nie jest w stanie skontrolować przedsię‑biorcy. W efekcie nie wiadomo, czy sklep, który dziennie wystawia np. tysiąc paragonów, rzeczywiście sprzedał tyle towaru... Konieczne jest więc usystematyzowanie informacji na paragonie, co na pew‑no przyczyni się do bardziej przejrzystego funkcjonowania wielu sklepów. Nie obawiam się zmian, ponieważ w przypadku mojej firmy będzie to zapewne jedynie kwestia przestawienia urządzeń i programów komputerowych. Jeśli nowe przepisy będą wymagać wymiany sprzętu, w gorszym położeniu znajdą się małe placówki handlowe. Mimo to uważam, że zmiana jest potrzebna. Także z punktu widzenia konsumentów, dla których paragon stanowi informację, co kupili i ile zapłacili. Klient nie dowie się tego, jeśli dostanie paragon, na którym jest wydrukowane: „nabiał” – 2,25 zł i kilka pozycji dalej znowu „nabiał” – 2,55 zł. Nie wiadomo, o jaki towar chodzi. Można się tylko domyślać.

ZA I PRZECIW

Czy nowe przepisy dotyczące paragonów będą korzystne dla detalistów? Zmieniają się przepisy dotyczące paragonów. Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Finansów, od października nazwy umieszczanych na nich produktów będą musiały pozwalać na „jednoznaczną identyfikację”. Nie wystarczy więc określenie „nabiał” czy „wędlina” – trzeba będzie podać rodzaj wyrobu i gramaturę. Czy te zmiany wyjdą handlowcom na dobre?

Maciej Niedziółka,

sklep Spiżarnia (eLDe) w Otwocku

Gerard eugeniusz Szoch, sklep Syla (Sieć 34) w Suwałkach

Za PRZeCIW

A jakie jest Twoje zdanie? – zagłosuj w naszej sondzie na stronie www.wiadomoscihandlowe.com.pl

Zgodnie z § 6 ust. 1 pkt. 8 nowego rozporzą‑dzenia w kwestii czasu przechowywania kopii rolek kasowych obowiązują terminy określone w ustawie o podatku od towarów

i usług (potocznie ustawa o VAT), ordynacji po‑datkowej oraz ustawie o rachunkowości. Oznacza to, że okres przechowywania kopii paragonów za sprzedaż dokonaną po 1 stycznia 2013 roku wynosi pięć lat i jest liczony od końca roku kalen‑darzowego, w którym upłynął termin płatności podatku – w praktyce daje to więc sześć lat. Kluczową regulacją dla kas rejestrujących jest art. 111 ustawy o VAT (DzU z 2011 r. nr 177 poz.1054 ze zmianami). Zgodnie z ust. 7a pkt. 1 ‑4 minister finansów określa w rozporzą‑dzeniu: sposób prowadzenia ewidencji obrotu

i kwot podatku należnego przy zastoso‑waniu kas rejestrujących (w tym dla specy‑ficznego rodzaju działalności) oraz warunki używania kas przez podatników,

termin zgłoszenia kasy do naczelnika urzę‑du skarbowego, w celu otrzymania numeru ewidencyjnego,

rodzaje dokumentów, które są prowadzone lub składane w związku z używaniem kasy re‑jestrującej oraz wzory tych dokumentów,

warunki zorganizowania i prowadzenia serwisu kas rejestrujących, mające znaczenie

dla ewidencjonowania, w tym warunki, które powinny spełniać podmioty prowadzące ser‑wis kas rejestrujących,

terminy oraz zakres obowiązkowych przeglądów technicznych, uwzględniając potrzebę sprawdzenia poprawnego działa‑nia kasy rejestrującej w zakresie właściwego ewidencjonowania obrotu i kwot podatku na‑leżnego, przechowywania zarejestrowanych w niej danych, wydawania konsumentowi dowodów nabycia towarów i usług a także wydawania innych dokumentów fiskalnych.

Powyższa tematyka znalazła się w nowym roz‑porządzeniu, w którym ustawodawca połączył w jedno wcześniejsze projekty czterech rozpo‑rządzeń regulujące wymienione zagadnienia, co w założeniu miało zwiększyć czytelność przepi‑sów i wyeliminować ich powtórzenia w różnych aktach prawnych.Co ważne, nowe rozporządzenie zastę‑puje rozporządzenie ministra finansów

z 28 listopada 2008 roku w sprawie kryteriów i warunków technicznych, którym muszą od‑powiadać kasy rejestrujące oraz warunków ich stosowania (DzU z 2008 r. nr 212 poz.1338).

Co budzi kontrowersje?

Część nowych zapisów już budzi kontrowersje i obawy handlowców, którzy zwracają uwagę na pojawiające się wątpliwości oraz problemy ze stosowaniem ich w praktyce. Chodzi np. o brak definicji drukarki fiskalnej czy nieprecyzyjną definicję sprzedaży, określonej jako „wewnątrz‑wspólnotowa dostawa towarów realizowana na rzecz osób fizycznych”.Najwięcej emocji – już na etapie konsultacji społecznych projektu – wzbudził § 8, określa‑jący jakie informacje powinny znaleźć się na paragonie. Branża zwracała uwagę, że wpro‑wadzenie wymogu podawania na paragonie nazwy towaru/usługi, pozwalającej na jedno‑znaczną ich identyfikację, jest niepotrzebne i nie doprecyzowuje poprzedniego zapisu, ze względu na subiektywne odczytywanie terminu „jednoznaczna identyfikacja” przez każdego z klientów, podatnika i organy po‑datkowe. Zdaniem Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji (POHiD) efekt jest taki, że w dal‑szym ciągu nie wiadomo, czy wystarczy na paragonie podać nazwę: „jogurt” – czy również np. objętość, smak, nazwę producenta; „chleb” – czy również np. wagę/masę, smak/dodatki, nazwę producenta; „mięso” – czy może bar‑dziej precyzyjne byłoby „kaczka” lub „mięso z kaczki”.Zgodnie z nowym rozporządzeniem paragon fiskalny musi być czytelny i umożliwić nabywcy sprawdzenie, czy transakcja została dokonana prawidłowo. Może zawierać w miejscu określo‑nym dla nazwy, o której mowa w § 8 ust. 1 pkt. 6, opis towaru lub usługi, stanowiący rozwinię‑cie tej nazwy. Informacje zawarte na paragonie fiskalnym powinny znajdować się w kolejności

określonej w ust. 1, z wyjątkiem informacji o da‑cie oraz godzinie i minucie sprzedaży, a logo fiskalne i numer unikatowy kasy muszą być umieszczone centralnie w ostatniej linii para‑gonu fiskalnego.

NOWE ROZPORZĄDZENIE W SPRAWIE KAS FISKALNYCH

Rewolucja w paragonachWyczekiwane przez ludzi handlu rozporządzenie w sprawie kas rejestrujących ukazało się w Dzienniku Ustaw 15 marca i weszło w życie 1 kwietnia br. Dobra wiadomość jest taka, że resort finansów zgodził się, by dopiero od października przedsiębiorcy musieli umieszczać na paragonach dodatkowe informacje.

Najwięcej emocji wzbudza § 8, określający, jakie informacje

powinny znaleźć się na paragonie i w jakiej kolejności

To musi być na paragonie od 1 października 2013 roku

imię i nazwisko lub nazwa podatnika, adres punktu sprzedaży, a dla sprzedaży prowa‑dzonej w miejscach niestałych – adres sie‑dziby lub miejsca zamieszkania podatnika,

numer identyfikacji podatkowej podatni‑ka (NIP),

numer kolejny wydruku, data, godzina i minuta sprzedaży, oznaczenie „PARAGON FISKALNY”, nazwa towaru lub usługi, pozwalająca na

jednoznaczną ich identyfikację, cena jednostkowa towaru lub usługi, ilość i wartość sumaryczna sprzedaży

danego towaru lub usługi z oznaczeniem literowym przypisanej stawki podatku,

wartość rabatów lub narzutów, wartość sprzedaży brutto i kwoty podatku

według poszczególnych stawek podat‑kowych, po uwzględnieniu rabatów lub narzutów,

wartość sprzedaży zwolnionej od podatku, łączna kwota podatku, łączna kwota sprzedaży brutto, oznaczenie waluty, w której rejestrowana

jest sprzedaż, przynajmniej przy łącznej kwocie sprzedaży brutto,

kolejny numer paragonu fiskalnego, numer kasy i oznaczenie kasjera – przy

więcej niż jednym stanowisku kasowym, numer identyfikacji podatkowej nabywcy

(NIP nabywcy) – na żądanie nabywcy, logo fiskalne i numer unikatowy kasy.Źródło: Rozporządzenie ministra finansów w sprawie kas rejestrujących (DzU z 15 marca 2013 roku poz. 363)

PRAWO

Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 35

REKLAMA

nBP sprawdzi bezpieczeństwo kart zbliżeniowych

n Rada Systemu Płatniczego, działająca przy Narodowym Banku Polskim, sprawdzi, czy pła‑cenie kartami zbliżeniowymi jest bezpieczne – informuje „Gazeta Wyborcza”. Okazało się bowiem, że limity na takich kartach da się ominąć dzięki temu, że transakcje zbliżeniowe bywają zatwierdzane w trybie offline, czyli bez kontaktu z bankiem. Może mieć to znaczenie w przypadku, gdy karta trafi w ręce złodzieja, który dokona nią kilkunastu transakcji, nawet na kwotę przewyższającą limit na karcie. (aTe)

Bruksela: usuńcie przeszkody w handlu suplementami diety

n Komisja Europejska wezwała Polskę do usunięcia przeszkód w handlu suplementami żywnościowymi, które są produkowane lub wprowadzane do obrotu zgodnie z prawem w innych państwach członkowskich UE. Ko‑misja poinformowała, że zwróciła się do Polski o zmianę przepisów dotyczących przywozu suplementów, bo obowiązujące u nas obecnie regulacje stwarzają barierę dla swobodnego przepływu towarów w obrębie unijnego rynku wewnętrznego. (HUW)

etykiety marek własnych do poprawki

n Unijne przepisy, które wejdą w życie jeszcze w tym roku, wymuszą zmianę etykiet części pro‑duktów marek własnych. Na opakowaniach trze‑ba będzie jasno określić podmiot, który ponosi odpowiedzialność za dany wyrób. Kwestie ozna‑kowania produktów spożywczych reguluje obec‑nie rozporządzenie ministra rolnictwa i rozwoju wsi z 10 lipca 2007 roku w sprawie znakowania środków spożywczych. Od 13 grudnia 2014 roku będzie w tym zakresie obowiązywać rozporządze‑nie Parlamentu Europejskiego i Rady UE. (HUW)

Paragon jako faktura uproszczona

Nowością jest konieczność zamieszczania na paragonie numeru identyfikacji podatkowej na‑bywcy (NIP nabywcy) – na jego żądanie (§8 ust.1 pkt. 17). Zgodnie z intencją ustawodawcy, zapis ten ma umożliwić podatnikom wystawienie za pomocą kasy paragonu, który pełniłby rolę tzw. faktury uproszczonej (gdy kwota należności ogó‑łem nie przekracza 450 zł lub 100 euro). Han‑dlowcy twierdzą, że nowy wymóg będzie rodził dodatkowe koszty związane z ewentualnymi korektami błędnie podanego NIP. POHiD zwraca również uwagę, że nie ma niestety możliwości wystawienia korekty paragonu fiskalnego (tak jak w przypadku faktury korygującej).

Osobna ewidencja zwrotów i reklamacji

Kolejną nowością jest uregulowanie w § 3 za‑sad zwrotu towarów lub ich reklamacji a tak‑że sposób postępowania w przypadku tzw. oczywistych pomyłek. Wprowadzono również konieczność prowadzenia odrębnej ewidencji zwrotów towarów oraz uznanych reklamacji towarów i usług, które skutkują zwrotem całości lub części należności (zapłaty) z tytułu sprze‑daży. W § 3 ust. 4 szczegółowo określono, co powinno znaleźć się w takiej ewidencji.

Każdą wpłatę trzeba nabić na kasę

Rozporządzenie wprowadziło obowiązek ewidencjonowania każdej sprzedaży, w tym każdej należności (całości lub części zapłaty) otrzymanej nawet przed dokonaniem transak‑cji. Ewidencjonowanie następuje w momencie otrzymania należności (choćby jej części).

Nowe wymogi wobec kas

Większa część rozporządzenia poświęcona jest regulacjom dotyczącym czynności technicz‑nych, jakie podatnik musi wykonywać w związ‑ku ze stosowaniem kasy fiskalnej, warunkom zorganizowania i prowadzenia serwisu kas re‑jestrujących, jak też warunkom, które powinny spełniać podmioty prowadzące serwis takich urządzeń. Rozporządzenie reguluje także ter‑miny oraz zakres obowiązkowych przeglądów technicznych kas rejestrujących. Należy zwrócić szczególną uwagę na rozdział 5, w którym za‑warto przepisy przejściowe i przepis końcowy, odnoszący się do konkretnych, szczegółowo opisanych tam sytuacji.

Pomocne wzory

Do rozporządzenia dołączono następujące wzory: zawiadomienie naczelnika urzędu skarbo‑

wego o rozpoczęciu ewidencjonowania przy zastosowaniu kasy fiskalnej,

zgłoszenie/aktualizacja przez podatnika da‑nych dotyczących kasy,

wniosek o dokonanie odczytu pamięci fiskal‑nej kasy,

protokół z czynności odczytania zawartości pamięci fiskalnej kasy,

zgłoszenie/aktualizacja przez podmiot pro‑wadzący serwis kas lub prowadzący serwis główny danych dotyczących kasy,

wzór identyfikatora serwisanta kas.

Iwona Szczepańska MBAradca prawny IMS Consulting, [email protected]

PRAWO

36 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

REKLAMA

Uwaga na opłaty dodatkowe

Zwykle czynsz najmu nie obejmuje opłat dodat‑kowych i opłat za media – są one w umowie wska‑zywane odrębnie. W praktyce spotykane są opłaty dodatkowe za korzystanie z części wspólnych bu‑dynku i jego otoczenia, za korzystanie przez najemcę lub jego klientów z miejsc parkingowych, czy też za prowadzenie przez wynajmującego wspólnych akcji marketingowych i reklamowych. Wynajmujący może przewidywać opłaty za umieszczenie reklam czy in‑formacji dotyczących najemcy przy wejściu (wysta‑wie) lokalu, ale i w innych częściach nieruchomości.Należy też doprecyzować zasady wspólnej rekla‑my i wszelkich akcji marketingowo ‑promocyjnych, ponieważ np. najemcy powierzchni w centrach handlowych zobowiązani są do uczestniczenia w różnych wspólnych akcjach, również tych zwią‑zanych z reklamą. Trzeba więc uprzednio uzgodnić zasady, częstotliwość i przewidywane koszty tego typu działań, które obciążą najemcę. Uwagi wymaga także doprecyzowanie udziału najemcy w kosztach ulepszania, zmian aranżacji czy rozbudowy np. cen‑trum handlowego. Najemca musi upewnić się, jakie koszty i na jakich zasadach mogą go obciążać.Ponadto korzystanie z lokalu użytkowego wiąże się z obciążeniem najemcy kosztami mediów – za doprowadzenie wody i odprowadzenie ścieków, za energię elektryczną lub gaz, za usługi telekomuni‑kacyjne, możliwość korzystania z wind, utrzyma‑nie porządku czy wreszcie zapewnienie ochrony. W umowie należy także uregulować kwestie rozli‑czeń związanych z ubezpieczeniami majątkowymi oraz podatkami od nieruchomości czy opłatami za użytkowanie wieczyste i jasno określić, która ze stron ma obowiązek zapłaty tych należności. Najczęściej rozliczenie kosztów mediów następuje w formie ryczałtu lub według faktycznego zużycia, co zwykle zależy od opomiarowania lokalu. Niejednokrotnie najemca zobowiązany jest do samodzielnego za‑warcia umów z dostawcami mediów.

Zapisy nie powinny być nieostre

Wszelkie postanowienia dotyczące opłat dodat‑kowych powinny pozwolić nie tylko na wskazanie strony, którą dane wydatki obciążają, ale również na określenie ich wysokości. W szczególności na‑leży sprawdzić, czy umowa nie zawiera nieostrych, z pozoru tylko bezpiecznych określeń, np. „najem‑ca ponosi koszty modernizacji otoczenia lokalu proporcjonalnie do zajmowanej powierzchni lokalu”. Z takiego zapisu nie wynika, jak często można spodziewać się modernizacji, jakie mogą być jej maksymalne koszty, ani nawet czy najem‑ca ma jakikolwiek wpływ na decyzję dotyczącą

modernizacji. Może się okazać, że proporcjonalny udział najemcy, wynoszący nawet ułamek procen‑ta, przy częstych i kosztownych zmianach oznacza wydatki rzędu tysięcy złotych. Dodatkowe opłaty wymagają szczególnej uwagi najemcy, ponieważ niejednokrotnie ich suma może być porównywalna z czynszem najmu. Opłaty muszą być jasno wska‑zane co do rodzaju i co do wysokości. Wszelkie nieostre określenia typu „w szczególności” czy „między innymi”, nie powinny odnosić się do opłat, bo wtedy ich obliczenie, ani nawet oszacowanie, jest po prostu niemożliwe. Te same uwagi dotyczą sprecyzowania udziału najemcy w kosztach akcji marketingowych i reklamowych.

Kary umowne i odsetki

Umowa może przewidywać kary umowne i odsetki na wypadek jej niewykonania lub nienależytego wy‑konania. Kara umowna, przewidziana w art. 483 k.c., stanowi odszkodowanie umowne, wobec czego przysługuje na zasadzie winy. Od odszkodowania sensu stricto kara umowna różni się tylko tym, że należy się bez względu na wysokość szkody. Wy‑starczy więc tylko wykazanie niewykonania lub nie‑należytego wykonania zobowiązania z przyczyn, za które odpowiada dłużnik – a nie trzeba wykazywać faktycznej wysokości szkody.Kara umowna w żadnym razie nie może być za‑strzeżona na wypadek niewykonania świadczeń pieniężnych, ponieważ w razie zwłoki lub opóźnie‑nia w świadczeniu pieniężnym zastrzega się odsetki. Odsetki mogą być zastrzeżone w wysokości ustawo‑wej lub umownej. Jeśli umowa przewiduje odsetki umowne, należy sprawdzić, w jakiej wysokości zosta‑ły zastrzeżone, dokonując stosowanych przeliczeń (zwracając przy tym uwagę na wysokość odsetek i okres naliczania – za dzień czy za miesiąc).Najemca powinien wnikliwie zbadać umowę i ustalić w jakich przypadkach pojawia się zastrzeżenie kary umownej i jaka jest wysokość kar. Zdarza się, że za‑strzegane są one w znaczących kwotach, w porów‑naniu do wagi ewentualnego naruszenia. Dlatego, albo należy negocjować wysokość ustalonych kar, albo liczyć się z ryzykiem zapłaty kwot określonych w umowie w razie naruszenia jej zapisów.

agnieszka Grzesiekradca prawny

Kancelaria Prawa Gospodarczego, www.kpgag.eu

Czynsz najmu to wynagrodzenie za udostęp‑nienie lokalu. W praktyce określany jest on w odniesieniu do metra kwadratowego naj‑mowanej powierzchni. Czynsz może być

oznaczony w pieniądzu albo świadczeniach inne‑go rodzaju (np. świadczenie usług remontowych, księgowych czy marketingowo ‑doradczych na rzecz wynajmującego). Czynsz pieniężny okre‑ślany jest w złotych, z tym że możliwe jest deno‑minowanie go w walucie obcej. Nie będzie on wtedy ustalony jako np.100 euro, lecz jako np. „420 zł, co na dzień zawarcia umowy odpowiada 100 euro według kursu średniego NBP”. W takich przypadkach zmiany kursu waluty będą przekła‑dać się na wysokość czynszu. Czynsz najmu może ulegać zmianom, a te naj‑częściej spowodowane są umowną waloryzacją czynszu lub wypowiedzeniem przez wynajmu‑jącego jego dotychczasowej wysokości, zgodnie z art. 6851 k.c. Jeśli najemca chce się ustrzec ryzyka podwyższenia czynszu w drodze wypowiedzenia wynajmującego, jedyną drogą może być zawarcie w umowie wyraźnego postanowienia, na mocy któ‑rego strony ustalą zasady zmiany czynszu w drodze waloryzacji, a wynajmujący dodatkowo oświadczy, że ze swego kodeksowego prawa wypowiedzenia czynszu w określonym czasie zobowiązuje się nie skorzystać. W takim przypadku zmiany wysokości

czynszu następować będą zgodnie z przyjętymi przez strony zasadami waloryzacji.

Zasady waloryzacji czynszu

Czynsz najmu może być waloryzowany na zasadach i w terminach wskazanych w umowie. Tworząc tzw. klauzulę waloryzacji, trzeba pamiętać, by precy‑zyjnie podać wskaźniki waloryzacji – najczęściej są to indeksy wzrostu cen konsumpcyjnych, zakres zmian kursu waluty obcej (jeśli czynsz jest w takiej walucie denominowany), czy wreszcie zastrzec, jak często waloryzacja może być dokonywana i na jaki okres obowiązywać (np. zastrzec, że „może ona na‑stępować jeden raz w roku kalendarzowym i zwa‑loryzowany czynsz pobierany będzie przez kolejne 12 miesięcy od dnia waloryzacji”).Umowa powinna wskazywać termin oraz formę zapła‑ty czynszu (np. przelew na określony rachunek albo płatność gotówką we wskazanym miejscu w kasie czy do rąk wynajmującego, za pokwitowaniem).

Od czego zależy wysokość czynszu

Wysokość czynszu najmu zależy od lokalizacji i standardu lokalu. Nie oznacza to jednak absolut‑nej dowolności wynajmującego w kształtowaniu stawek czynszu. Trzeba bowiem pamiętać, że jest grupa przepisów w pewien sposób administracyj‑nie oddziałujących na wolny rynek, wskazujących np. jakie działania mogą być uznane za uciążliwe warunki umowne czy niedozwolone umowy wią‑zane. W niektórych przypadkach można więc na drodze sądowo ‑administracyjnej dążyć do obni‑żenia wysokości czynszu lub rezygnacji z pewnych obowiązków nakładanych na najemcę, korzystając z przepisów o przeciwdziałaniu praktykom mono‑polistycznym.

TO WARTO WIEDZIEĆ

jak czytać umowę najmu lokalu użytkowegoCzy wynajmujący ma dowolność w ustalaniu wysokości czynszu najmu i sposobu jego waloryzacji? Co to są opłaty dodatkowe i czemu powinno się je precyzyjnie określać? Kiedy wynajmującemu należą się odsetki? W jakich przypadkach trzeba zapłacić karę umowną? Oto druga część zbioru najważniejszych regulacji i porad dotyczących umów najmu lokali użytkowych.

Umowa powinna wskazywać termin

oraz formę zapłaty czynszu

dodatkowe opłaty wymagają szczególnej uwagi najemcy,

ponieważ niejednokrotnie ich suma może być porównywalna

z wysokością czynszu najmu

PRAWO

Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 37

REKLAMA

O nowym trendzie napisał „Dziennik Gazeta Praw‑na”. Rosnąca liczba pozwów to przede wszystkim efekt pogarszającej się kondycji finansowej pro‑ducentów. Choć wytoczenie takiej sprawy jest za‑zwyczaj równoznaczne z zerwaniem współpracy z siecią, to producenci decydują się wstąpić na

drogę sądową, gdyż zostali przyparci do ściany przez trwające spowolnienie gospodarcze. Jak szacuje gazeta, w 2013 roku liczba wspomnia‑nych spraw zwiększy się do około 750. Tak duży wzrost ma zapewne związek z wynikami roz‑praw – w ub.r. sądy przyznawały z reguły rację

producentom, a przy okazji nakazały sieciom zwrócić dostawcom aż kilkaset milionów złotych pobranych jako opłaty półkowe. Drugim, równie ważnym czynnikiem zachęcającym producentów do szukania sprawiedliwości w sądach, jest rosną‑ca liczba wyspecjalizowanych kancelarii zajmują‑cych się właśnie sprawami o opłaty półkowe.Sieci handlowe zauważyły już, że przegrywają tę batalię i postanowiły zmienić taktykę, proponu‑jąc dostawcom nowe warunki współpracy. – Od producentów, którzy zaproponują niską cenę, nie pobiera się opłat na wsparcie sprzedaży. Sieć może bowiem wydatki na ten cel sfinansować z własnej marży – mówi Andrzej Faliński, dyrektor gene‑ralny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji (POHiD). Jak twierdzi „Dziennik Gazeta Praw‑na”, ku temu rozwiązaniu skłaniają się najwięksi

gracze na rynku, m.in. Auchan, Carrefour oraz Tesco. Nie znaczy to jednak, że międzynarodowe sieci handlowe całkowicie zrezygnują z pobiera‑nia opłat. Mają one być utrzymane dla produ‑centów, którzy nie przystaną na nowe warunki współpracy. Nie jest jednak oczywiste, że wszy‑scy się zgodzą. Pragnący zachować anonimo‑wość przedstawiciel jednego z producentów martwi się, że znacząco wzrosła presja sieci na ceny, po jakich dostarczane są towary i to od nich obecnie zależy miejsce produktu na półce. Jeśli dostawca ulegnie naciskom, dla sieci oznacza to naprawdę doskonały interes. Zdarza się, że cena końcowa w sklepie jest ponad dwukrotnie wyższa od tej, po jakiej centrala kupiła towar od producenta. O takich marżach drobni detaliści mogą jedynie pomarzyć. (SSZ)

SIECI HANDLOWE ZMIENIAJĄ TAKTYKĘ

Opłaty półkowe odejdą do lamusa?W ubiegłym roku odbyło się około 500 spraw, które dostawcy założyli sieciom handlowym w związku z opłatami półkowymi. Większość z nich przedstawiciele handlu przegrali, dlatego najwięksi operatorzy już zmieniają zasady rozliczania z dostawcami.

PRAWO

Puszczasz raz, płacisz trzy razy

Za muzykę odtwarzaną w miejscu publicznym trzeba jednak płacić. I to nie tylko raz. – Aby powstała piosenka, musi być autor, czyli ktoś, kto napisał muzykę i tekst, artysta, który to zaśpiewał i zagrał oraz producent nagrywający występ, by można go było potem odtworzyć. My reprezentujemy producentów, ale do sklepu po opłaty mogą przyjść jeszcze organizacje zrzeszające autorów (m.in. ZAiKS – red.) oraz arty‑stów (m.in. STOART – red.) – wylicza Pluta. W przypadku ZPAV sklepy o powierzchni do 50 mkw. płacą 27,74 zł miesięcznie, te od 51 do 100 mkw. – 61,04 zł. W STOART jest trochę drożej i stawki te wynoszą odpowiednio: 34,90 i 89,90 zł. Sprawa jeszcze bardziej komplikuje

się w przypadku ZAiKS, ustalającego opłaty na podstawie lokali‑zacji. I tak np. właściciel sklepu o powierzchni 50 mkw. w mieście zamieszkałym przez mniej niż 5000 osób zapłaci 49,69 zł, a jego kolega w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Trójmieście i Wrocławiu – 58,43 zł. Dla stumetrowej placówki są to odpowiednio stawki rzędu 61,50 oraz 73,80 zł. Łatwo więc policzyć, że detalista, chcący pozostawać w zgodzie z prawem, musi za puszczanie muzyki płacić od 115 do 225 zł miesięcznie, a w przypadku sklepów powyżej 100 mkw., jeszcze więcej. W skali roku oznacza to dla właściciela najmniejszej placówki blisko 1400 zł, czyli naprawdę odczuwalny wydatek. Czy warto więc emitować w sklepie muzykę?

Opłata za muzykę to nie haracz

– Zdecydowanie tak. Trzeba mieć na uwadze, że to relatywnie niewielki wydatek, w porównaniu do 10 proc. rocznego obrotu. Bo tyle stracę, jeśli przez chęć zaoszczędzenia 1400 zł nie będę puszczał muzyki, a zrobi

to konkurencja. Zresztą, gdy pracuje się w sklepie po 12 ‑14 godzin dziennie, to nie da rady wysiedzieć tyle czasu w ciszy i, wcześniej czy później, pracownik radio włączy. A to nie zwalnia z odpowiedzialności właściciela – przypomina dyrektor ZPAV. I przestrzega przed chodze‑niem na skróty, czyli płaceniem prywatnym firmom za udostępnianie darmowej muzyki. Z reguły jest to bowiem mała i ograniczona baza nieznanych utworów, czyli takich, które nie umilą nikomu zakupów. – Skąpy traci dwa razy, a na dłuższą metę tego nie da się słuchać. Lepiej zainwestować w możliwość emitowania dowolnej muzyki z całego świata. Popatrzmy na to nie, jak na haracz, ale na element działal‑ności, który generuje przychody. Na muzyce naprawdę nie opłaca się oszczędzać – przekonuje Bogusław Pluta. I podkreśla: – Sklep musi płacić od momentu, kiedy puszcza muzykę, a nie od kiedy przyjdziemy na kontrolę. Więc, jeśli detalista wyłączy radio po naszej wizycie, i tak musi zapłacić za wszystko, co odtwarzał wcześniej. Wbrew pozorom, bardzo łatwo to sprawdzić.

Sebastian Szczepaniak

jeśli oszczędzać...� Dalszy ciąg ze strony 32

Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 39

REKLAMA

Zarówno Radzie Ministrów, jak i organizacjom zrzeszającym pracodawców, zależy na szybkim wprowadzeniu zmian, które powinny przyczynić się do poprawy sytuacji na rynku pracy. – Roz‑wiązania zaproponowane w obu projektach mają ułatwić elastyczne gospodarowanie czasem pracy, co obniży koszty i zwiększy konkurencyjność firm. Przede wszystkim jednak umożliwi utrzymanie dotychczasowych miejsc pracy oraz tworzenie no‑wych. Obserwujemy sytuację gospodarczą oraz trudności na rynku i w związku z tym uważamy, że przepisy te powinny jak najszybciej wejść w życie – mówią eksperci Pracodawców RP.Projekt rządowy reguluje jedynie dwa instru‑menty prawne: dwunastomiesięczny okres roz‑liczeniowy oraz ruchomy czas pracy. Właśnie te rozwiązania sprawdziły się podczas poprzed‑niego spowolnienia gospodarczego, kiedy obo‑wiązywała tzw. ustawa antykryzysowa. Dlatego – zdaniem Pracodawców RP – powinny one zo‑stać wprowadzone na stałe do kodeksu pracy. Należy jednak zwrócić uwagę na to, że projekt

zawiera przepis, który w znacznym stopniu może utrudnić stosowanie dwunastomiesięcznych okresów rozliczeniowych. Chodzi o obowiązek tworzenia harmonogramów czasu pracy na okres minimum dwóch miesięcy. Będzie to dla firm dodatkowy, uciążliwy obowiązek o charak‑terze czysto biurokratycznym.Drugi projekt – grupy posłów Platformy Obywa‑telskiej – to obszerna nowelizacja tych przepisów działu VI kodeksu pracy, które od dawna spra‑wiały pracodawcom trudności. Nowa regulacja obejmuje rozwiązania dotyczące m.in. rocznych okresów rozliczeniowych, doby pracowniczej, niższych stawek za nadgodziny, oddawania dni wolnych w kolejnym okresie rozliczeniowym, wydłużenia niepłatnej przerwy w pracy oraz modyfikacji trybu wprowadzania przerywane‑go czasu pracy. Ponadto, jak wskazują wniosko‑dawcy projektu, jego celem jest przygotowanie katalogu instrumentów, które będą stymulować powstawanie nowych miejsc pracy. Według Pracodawców RP stworzenie optymalnych

warunków dla przedsiębiorstw, również w ob‑szarze prawa pracy, stanowi gwarancję wzrostu gospodarczego. Prace nad projektem Ministerstwa Pracy i Poli‑tyki Społecznej trwały ponad rok. Poszczególne rozwiązania poddano dyskusji w ramach Trój‑stronnej Komisji ds. Społeczno ‑Gospodarczych. – Mamy nadzieję, że ten czas nie był czasem zmar‑nowanym i ostateczny kształt przepisów – czy to zawartych w projekcie rządowym, czy poselskim – będzie spełniał oczekiwania partnerów społecz‑nych – mówią eksperci Pracodawców RP. (HUW)

TRWAJĄ PRACE NAD NOWYMI PRZEPISAMI

Czy będzie uelastycznienie czasu pracy?Sejm zajął się projektami ustaw, których celem jest uelastycznienie kodeksowej regulacji czasu pracy. Po pierwszym czytaniu są dwa projekty – rządowy i poselski.

Dwunastomiesięczny okres rozliczeniowy oraz ruchomy czas pracy – to instrumenty prawne, które mają służyć walce z bezrobociem

Fot.

Arch

iwum roleski ma zakaz dystrybucji

Majonezu świętokrzyskiego

n Na łamach „Pulsu Biznesu” ukazało się ogłoszenie, w którym czytamy m.in.: „Sąd nakazał firmie Roleski Marek Roleski spółce jawnej z siedzibą w Zbytlikowskiej Górze za‑niechania czynów nieuczciwej konkurencji oraz naruszania praw własności przemysłowej, tj. praw ochronnych na znaki towarowe będą‑ce własnością Wytwórczej Spółdzielni Pracy Społem w Kielcach”. Chodzi o Majonez Kielecki, sztandarowy produkt kieleckiej WSP Społem. Z ogłoszenia wynika, że wyrokiem sądu firma Roleski ma zakaz oferowania do sprzedaży, wprowadzania do obrotu i reklamowania majonezu w opakowaniach podobnych do opakowań Kieleckiego, a także produktów z oznaczeniem „majonez świętokrzyski”. Pro‑dukt o tej nazwie jest produkowany przez spółkę Roleski od 2009 roku. (aTe)

elektroniczne papierosy dostępne dla dzieci?

n Żadne przepisy nie zabraniają sprze‑dawać osobom nieletnim elektronicznych papierosów, które uzależniają od nikotyny – alarmuje „Dziennik Polski”. Dostęp do nich nie jest regulowany przez ustawę o ochronie zdrowia przed wyrobami tytoniowymi, bo nie zawierają tytoniu. Nie są też traktowane jako nikotynowa terapia zastępcza, przez co nie obejmuje ich prawo farmaceutyczne – wyja‑śnia gazeta. (HUW)

PRAWO

Od czego powinniśmy zacząć wizualną metamorfozę sklepu?Od wyjścia na zewnątrz, by zobaczyć, czy placów-ka zachęca klientów do wejścia. Z pewnością nie powinniśmy ujrzeć tego, co na pierwszym zdjęciu – trudno się nawet domyślić, że to sklep spożywczy. Mały szyld i lampa, która go nie doświetla. Biorąc poprawkę na nasze położenie geogra� czne, gdzie zimy są dłuższe niż lata, ten sklep o godzinie 17 bę-dzie przez większość roku niewidoczny. Wiele do życzenia pozostawia też elewacja. Starajmy się, żeby była ładna i estetyczna, najlepiej w pastelowych barwach. A jeśli nie możemy jej zmienić, pokażmy coś, co przykuje uwagę klientów. Inna sprawa, że patrząc na to zdjęcie, nie wiadomo nawet, czy pla-cówka działa, bo w środku jest ciemno.Co należałoby zmienić?Makro proponuje sklepom Odido duży, dobrze doświetlony szyld. To podstawa. Część okien ra-dzimy zakleić, ale zostawiając lufcik u góry, aby z zewnątrz było widać światło pokazujące, że sklep funkcjonuje. Bardzo ważna jest też rama plakatowa informująca o promocjach – impuls zachęcający do wejścia. Może to być oferta dnia na wybrany produkt lub informacja o sezonowym asortymencie. Istotne jest również takie umiejsco-wienie ramy, by klient cały czas ją widział. I nie zaśmiecajmy drzwi.Co ma Pan na myśli?Drzwi wejściowe powinny być wolne od jakichkol-wiek reklam oraz naklejek z logotypami marek.

Umieszczamy na nich tylko informacje o godzi-nach otwarcia placówki a także o udogodnieniach dla klienta – np. możliwości zapłacenia kartą bądź uregulowania rachunków za prąd czy gaz. Mogą się tu znaleźć również informacje o usłu-gach, które wyróżniają sklep – np. o prowadzo-nym punkcie ksero. Jeśli sklep jest monitorowany, drzwi są miejscem, gdzie komunikujemy ten fakt wszystkim klientom.Dlaczego?To przestroga dla osób wchodzących do środka, które mogłyby mieć złe zamiary. Jeśli nakleimy taki komunikat z boku drzwi, np. na witrynie, będzie niewidoczny. Obok drzwi może znaleźć się infor-macja o właścicielu.Zatem drugie zdjęcie przedstawia wzorcową fasadę?Prawie wzorcową. Z reguły rekomendujemy duży szyld, który spokojnie wystarcza. Jednak w przy-padku tego budynku, znajdującego się w prestiżo-wej okolicy, deweloper nie pozwolił na ingerencję w elewację. Dlatego zamontowaliśmy od środka droższy, podświetlany kaseton. Szyby są elegancko

wyklejone foliami, ale tylko częściowo. Ponieważ alkoholu nie można reklamować na zewnątrz, po-kazujemy stoisko, żeby klient widział, że dostanie tu taki asortyment.Wiemy już, na co zwrócić uwagę na zewnątrz lokalu, a co jest najważniejsze wewnątrz sklepu?Sugerujemy wyeliminowanie wszelkich standów producentów i materiałów POS. Sala sprzedaży nie może być torem przeszkód. Zadbajmy, żeby była jasna, czysta i przestronna. Zrezygnujmy z wszelkiego rodzaju � ranek, ozdób czy � kuśnych żyrandoli. Nie róbmy ze sklepu choinki. Większość klientów chce szybko zrobić zakupy i wyjść. Nie utrudniajmy im tego, a na pewno wrócą. Podczas przebudowy pamiętajmy, że głównym ce-lem jest ułatwienie klientowi zrobienia zakupów. Temu służy również odpowiednie rozmieszczenie

asortymentu, który musi być do sie-bie wzajemnie dopasowany – obok piwa powinny być słone przekąski, a koło kawy – słodycze itd. Nie można mieć rozrzuconego tego sa-mego asortymentu w różnych miej-scach, jak na zdjęciu numer trzy, bo klient będzie się czuł zagubiony. I nie stawiajmy towarów na pod-łodze. Jeśli właściciel sklepu każe mi klękać, by szukać konkretnych smaków napoju, to dziękuję bardzo, ale więcej do niego nie wrócę. Klient chce zobaczyć „wyfejsowany” każdy smak osobno na regale.Tylko gdzie to wszystko pomieś-cić?Istnieje przekonanie, że im więcej to-warów w sklepie, tym lepiej. Wcale nie. Skupmy się na najlepiej rotują-cym asortymencie, nie zamrażajmy pieniędzy w produktach, które będą leżeć na półce i zajmować cenne miej-

sce. Dla sklepu o powierzchni 60 mkw. optymalny asortyment to 3500 SKU. Nie ulegajmy presji klientów, nie towarujmy się na siłę, bo będzie to potem wyglądać tak źle, jak na trzecim zdjęciu. Nie wspominam już o braku funkcjonalności tego rozwiązania.Czemu się ono nie sprawdza?Towar leżący na podłodze nie tylko wygląda nie-estetycznie, ale również utrudnia klientom poru-szanie się po sali sprzedaży. Najczęściej do małych osiedlowych sklepów przychodzą matki z dziećmi, czasem z wózkami. Gdy nie mają dość miejsca, zakupy zamieniają się dla nich w udrękę. Zupełnie inaczej jest na zdjęciu numer cztery – tam nic nie wystaje poza obwód regału, a alejki są szerokie. W sklepach o powierzchni do 50 mkw. przejście musi mieć minimum 85 cm, tak by swobodnie mi-nęły się w nim dwie osoby – w dzisiejszych czasach komfort zakupów jest niezmiernie ważny.

Porównując sklepy z trzeciego i czwartego zdjęcia zauważamy także inną różnicę – w oświetleniu. Jeśli sala sprzedaży jest wysoka, oświetlenie po-winno być zawieszone maksymalnie trzy metry nad posadzką. Gdy lampy wiszą zbyt wysoko, to produkty z dolnych półek są niedoświetlone. Poza tym świetlówki powinny znajdować się w ciągach komunikacyjnych, najlepiej na środku alejek, a nie nad półkami. Odpowiednie światło pomoże też wyróżnić oznaczenia działów.Ale czy w małych sklepach są one w ogóle potrzebne? Trudno nie znaleźć poszukiwanego produktu na sali sprzedaży mającej niespełna 50 mkw. Oznaczenia nie muszą być duże, ale powinniśmy je mieć, choćby dla głównych grup produktowych. One nie tylko informują klientów o rozmieszcze-niu poszczególnych grup produktów, ale stanowią impuls zakupowy – np. przypominają tym, któ-rzy przyszli po bułki i mleko, że przecież właśnie skończyła się im herbata. Poza tym odwiedza nas coraz więcej obcokrajowców, a piktogramy oraz zdjęcia pokazujące produkty to dla nich spore ułatwienie i konieczność w większych miastach. Stosując te oznaczenia pamiętajmy, że nie mogą ograniczać możliwości monitoringu i muszą być zawsze dopasowane do asortymentu. Klient nie lubi być wprowadzany w błąd, a to właśnie robi zdjęcie kawy wiszące nad regałem z kaszkami dla dzieci. Dziękuję za rozmowę.

Sebastian Szczepaniak

Rozmowa z Robertem Wasilewskim, koordynatorem sieci Odido, który przebudował 350 placówek.

1 2

PORADNIK MAKRO I WH

ROBERT WASILEWSKI

3

4

„KONKURENCYJNOŚĆ SKLEPU OSIEDLOWEGO – JAK JĄ ZWIĘKSZYĆ?”

Nie róbmy ze sklepu choinki

Konkretne rozwiązania dedykowane tradycyjnemu handlowi zostaną omówione podczas cyklu bezpłatnych konferencji „Konkurencyjność sklepu

osiedlowego – jak ją zwiększyć?”. Pierwsza odsłona imprezy 16 kwietnia w Warszawie, druga – 23 kwietnia w Katowicach.

Udział w konferencji należy potwierdzić, rejestrując się na stronie www.konferencjedlahandlu.pl. Gorąco zapraszamy wszystkich detalistów.

Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 41

FUNDACJA WAWEL Z RODZINĄ. RAZEM MOŻEMY WIĘCEJ

Przekaż 1 procent podatku Fundacji „Wawel z Rodziną”,daj dzieciom szansę na lepszy życiowy startOd czterech lat Fundacja „Wawel z Rodziną” realizuje autorski program edukacyjny pt „Masz szansę”. Z zajęć � nansowanych dzięki Fundacji korzysta już blisko 300 dzieci. Ty też możesz pomóc. Przeznaczając 1 procent podatku i zasilając konto Fundacji, działasz na rzecz jej podopiecznych.

Wawel, uznany producent słodyczy z Krakowa, powołał Fundację „Wawel z Rodziną” w czerwcu 2008 roku. Jest ona kontynuacją wieloletniej dzia-

łalności charytatywnej prowadzonej przez � r-mę, polegającej na udzielaniu pomocy osobom najbardziej potrzebującym, a także wspieraniu rodzin i instytucji sprawujących opiekę zastęp-czą nad dziećmi. Każda z akcji prowadzonych przez Fundację to nie tylko wsparcie materialne w postaci słodyczy przekazywanych do domów dziecka i ośrodków wychowawczych, ale także środki � nansowe, przeznaczane na do� nanso-wania do wyprawek szkolnych oraz pomocy na-ukowych dla rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej i materialnej.

Szansa na rozwijanie talentów

Od czterech lat Fundacja „Wawel z Rodziną” realizuje autorski program edukacyjny pod hasłem „Masz szansę”. W ramach programu � nansowane są dodatkowe zajęcia językowe oraz dydaktyczne z biologii i chemii w małopol-skich szkołach podstawowych i ponadpodsta-wowych. Korzysta z nich już blisko 300 dzieci!Dzięki tym zajęciom podopieczni Fundacji mogą uczęszczać na dodatkowe lekcje, kursy

językowe i zajęcia, które pomagają rozwijać pa-sje i ich talenty. – Staramy się, by każde dziecko miało taką samą szansę wejścia w dorosłe życie – mówi Sylwia Warnecka, wiceprezes Fundacji „Wawel z Rodziną”.Dwie główne akcje Fundacji to „Słodki Dzień Dziecka” oraz „Zostań pomocnikiem św. Miko-łaja”. Podczas każdej z nich ośrodki opiekuńczo--wychowawcze otrzymują zestawy słodyczy oraz pomoc materialną, która możliwa jest dzięki wpłatom z 1 procenta. Stałymi punktami akcji są konkursy, angażujące podopiecznych Fundacji, którzy dzięki swoim talentom i zaan-gażowaniu zdobywają atrakcyjne nagrody.

Tylko 1 procent, a potrzebujących wielu

– Każda osoba, przekazująca 1 proc. podatku na rzecz Fundacji „Wawel z Rodziną”, przyczynia się do pomocy dla dzieci i młodzieży, których los nie rozpieszcza. Na potrzeby naszych podopiecznych przekazujemy rocznie ponad 12 ton słodyczy, a podczas każdego wydarzenia pomoc otrzymuje ponad 400 domów dziecka i ośrodków społeczno--wychowawczych. Dzięki nim tra� amy do blisko 20 000 ich podopiecznych – opowiada prezes Fundacji Tomasz Schimscheiner. – Mimo trudniejszego startu w życiu, te dzieci potra� ą się cieszyć z małych gestów, bawić i wspierać się nawzajem. Fundacja „Wawel z Rodziną” stara się w każdy możliwy sposób ubarwiać ich czas. Pomagając nam, pomagasz i innym – zachęca Tomasz Schimscheiner. (AU)

Na potrzeby podopiecznych Fundacji Wawel przeznacza

rocznie ponad 12 ton słodyczy

REKLAMA

42 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

reklama2.pdf 29-03-13 11:46:56

tzw. skrzydełka, które marka Always wprowadzi‑ła na rynek amerykański w 1986 roku. Kolejny przełom nastąpił w 1991 roku. Wtedy to, dzięki technologii pozwalającej lepiej absorbować wilgoć, podpaski stały się znacząco cieńsze, co przełożyło się na komfort i bezpieczeństwo ich używania.Kolejne innowacje dotyczyły powłoczek, które stały się bardziej delikatne. Pierwsze były baweł‑niane, po nich pojawiły się jedwabiste. – Coraz częściej kobiety poszukują wyrobów z włókien naturalnych, w pełni oddychających, pokrytych miękką i delikatną włókninową powłoczką, a więc innowacyjnych, o wysokiej jakości, dopasowa‑nych do potrzeb aktywnych i wymagających użyt‑kowniczek – mówi Agnieszka Andrzejewska, specjalista ds. promocji w dziale marketingu ds. rynku polskiego TZMO (marka Bella).Wciąż wysoko ustawiona jest poprzeczka, jeśli chodzi o samopoczucie i komfort kobiet. Polki kupują te produkty do higieny intymnej, do których mają zaufanie i które gwarantują wy‑godę. Liczy się też innowacyjność: najnowsza technologia pozwala niwelować nieprzyjemne zapachy, przekształcając cząsteczki zapachowe w bezwonne. Zastosowano ją w podpaskach i wkładkach Always Platinum, które trafiły na rynek pod koniec 2012 roku.

Asortymentowe bogactwo

Rynek produktów higieny kobiecej obejmuje liczne kategorie, marki i produkty. – Jest tak dlatego, że asortyment ten zaspokaja potrzeby kobiet w różnym wieku i o odmiennych przyzwy‑czajeniach – tłumaczy Adam Skalski, catego‑ry manager marek o.b. i Carefree z portfolio Johnson & Johnson. Wartość rynku podpasek, wkładek i tamponów przekracza już 670 mln zł

(źródło: Johnson & Johnson za Nielsenem, udziały wartościowe, styczeń ‑grudzień 2012). Kategoria jest stabilna, choć widać wyraźny wzrost sprzedaży w dyskontach i sieciowych drogeriach.Największą część rynku stanowią podpaski, które odpowiadają za ponad 61 proc. obrotu kategorii. Kolejne są wkładki (23 proc.), a za nimi tampony (15 proc.). Tak duże dysproporcje mię‑dzy podpaskami a tamponami są specyficzne dla polskiego rynku. – Ma to związek z dość niską świadomością konsumentek na temat zalet pro‑duktów z poszczególnych segmentów – tłumaczy Adam Skalski. – W Europie rynek jest bardziej dojrzały, a produkty do higieny kobiecej dłużej obecne. Tampony są tam dużo popularniejsze. Spodziewamy się, że preferencje polskich użyt‑kowniczek będą podążać za trendami widoczny‑mi w krajach zachodnioeuropejskich – dodaje.Jeśli chodzi o wkładki, podpaski czy tampony, dla kobiet najważniejsze są komfort i nieza‑wodność, ale pozostałe preferencje są bardzo różne. Aby sprostać wszystkim wymaganiom, producenci muszą oferować szerokie portfolio wyrobów. Dodatkowo rolą liderów kategorii jest szybka reakcja na zmieniające się trendy. Jednym z nich, widocznym ostatnio, jest roz‑wój wkładek z segmentu large i long (dużych i dłuższych). Jak wyjaśnia Adam Skalski, ma to związek m.in. z rosnącą liczbą kobiet w star‑szym wieku. Marka Carefree rozwija segment large już od kilku lat. Pod koniec 2012 roku jej producent zaproponował Carefree Large Aloe – szersze i dłuższe od zwykłych wkładek. Produkt jest skierowany m.in. do pań boryka‑jących się z problemem lekkiego nietrzymania moczu.

Przygotuj półkę do sezonu

Właściciele małych i średnich sklepów powinni zadbać, by na półce nie zabrakło podstawo‑wych wyrobów. W ramach marki Bella, która jest liderem w segmencie podpasek, zarówno tradycyjnych, jak i supercienkich, są to: podpa‑ski Normal, Nova Maxi, Bella Perfecta Blue i Gre‑en oraz wkładki – Panty New, Classic i Intima. – W okresie wiosenno ‑letnim warto zatroszczyć się o lepszą ekspozycję oraz zaopatrzenie sklepu w tampony – zwraca uwagę Agnieszka Andrze‑jewska, dodając, że najchętniej kupowane są te bez aplikatora, w rozmiarach regular i super.Latem sklepy powinny poszerzyć asortyment, zadbać o promocje i jakość ekspozycji. – Jest to szczególnie ważne w sklepach działających w miej‑scowościach turystycznych, gdzie zapotrzebowanie na tego typu produkty jest w tym okresie znacząco większe – zwraca uwagę Adam Skalski. – Oprócz tego, że latem podpaski są często zastępowane tamponami, wzrasta w tym czasie zapotrzebo‑wanie na przepuszczające powietrze wkładki higieniczne – dopowiada Mariola Mirek, com‑munication manager w firmie Procter & Gamble DS Polska (marki Always, Descreet i Naturella). Zastrzega, że wobec zróżnicowanych preferencji użytkowniczek, detalista – niezależnie od wiel‑kości sklepu – powinien zapewnić klientkom komfort wyboru. Dlatego na półkach powinny znaleźć się i podpaski, i tampony, i wkładki hi‑gieniczne. W miarę możliwości warto też zapro‑ponować nowości.

Choć pierwsze podpaski jednorazowe poja‑wiły się w sprzedaży w 1888 roku, to naj‑większy skok w technologii ich produkcji dokonał się w ciągu ostatnich trzech

dekad. Jeszcze w latach 80. ubiegłego wieku materiały słabo chłonęły wilgoć. Ogromnym usprawnieniem były boczne zabezpieczenia,

wyjątkowa osobowość twarzą L'oréal Paris

n Zaliczana do grona 50 najpiękniejszych lu‑dzi na świecie Aimée Mullins jest ambasador‑ką L'Oréal Paris. Mullins jest niezwykle ciekawą osobowością: to wybitna sportsmenka, modelka, aktorka oraz osoba za‑angażowana społecznie. Wszystko to osiągnęła

mimo kalectwa – urodziła się bez kości strzałko‑wych w obu kończynach. Gdy miała rok, lekarze amputowali jej obie nogi poniżej kolan i od tamtej pory porusza się dzięki protezom. Aimée Mullins ma 37 lat, mieszka w Nowym Jorku. Ambasadorką L'Oréal jest od 2011 roku. (aTe)

Garnier Intensywne Ujędrnianie� Garnier Intensywne Ujędrnia-nie to odżywczy balsam ujędr-niający, który zawiera kofeinę i ekstrakt z zielonej herbaty. Produkt odżywia skórę oraz chroni ją przed przesuszeniem. Znajduje się w nowoczesnym, poręcznym opakowaniu.OPaKOWaNIa: 250 i 400 mlSUGeROWaNe CeNY: 14,49 i 18,99 zł

PROdUCeNT: L’Oréal Polska

Syoss Glossing� Linia do pielęgnacji i stylizacji włosów Syoss Glossing powstała z myślą o włosach normalnych po matowe. Zapewnia trwały połysk, co jest możliwe dzięki specjalnej formule, która tworzy wokół każ-dego włosa przezroczystą otocz-kę i tym samym zamyka połysk w jego włóknach. W ramach linii dostępne są: szampon, odżywka, fluid i maska do włosów.

OPaKOWaNIa: 100 -500 mlCeNY: 16 -20 zł

PROdUCeNT: Henkel Polska

ŚRODKI KOBIECEJ HIGIENY INTYMNEJ

Perfekcyjnie dopasowane do różnych potrzebArtykuły i kosmetyki do higieny intymnej to nieustannie rozwijający się segment rynku. Producenci, wprowadzając wciąż nowe rozwiązania, wyznaczają trendy i kreują potrzeby. A te – w związku z udoskonalaniem produktów – są coraz większe. Podstawą jest dążenie do komfortu i bezpieczeństwo użytkowania.

Największą część rynku stanowią podpaski, które odpowiadają

za ponad 61 proc. sprzedaży

Segment chusteczek do higieny intymnej

wart jest 18 mln zł

Fot.

Hube

rt W

ójcik

KO S M E T YK I I C H E M I A

Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 43

REKLAMA

w ubiegłym roku wydaliśmy na kosmetyki ponad 19 mld zł. niemal 37 proc. tej kwoty trafiło do sieciowych drogerii. na samego rossmanna przypadło prawie 22 proc. kosme‑tycznych wydatków Polaków. Dobrze radzą sobie również dyskonty. znaczenie pozostałych kanałów dystrybucji – z wy‑jątkiem internetu – stopniowo maleje. W ciągu pięciu ostatnich lat wartość polskiego rynku kosmety‑ków zwiększyła się prawie o 4,6 mld zł – wynika z najnowszego raportu PMR. W tym czasie sieci drogeryjne poprawiły obroty o 3,9 mld zł, podczas gdy przychody samego Rossmanna urosły o 2,6 mld zł. W porównywalnym okresie o miliard złotych zwięk‑szyły się roczne przychody dyskontów uzyskiwane ze sprzedaży artykułów kosmetycznych, a o pół miliarda wzrosła wartość tego typu wyrobów kupowanych przez Internet.

Ponad połowa (54 proc.) badanych przez PMR Polaków dekla‑ruje, że zakupy kosmetyczne robi przede wszystkim w sklepach sieci Rossmann – skupia ona już przeszło 700 placówek, a na koniec 2014 roku ma ich być 1000. Do sukcesu lidera rynku kosmetycznego w Polsce, oprócz dynamicznej ekspansji, przy‑czynia się również coraz większa akceptacja konsumentów dla marek własnych, których sprzedaż rośnie zdecydowanie szybciej niż cały rynek. (aZ)

Higiena w płynie...

Półkę z artykułami higienicznymi dla kobiet dobrze jest wzbogacić o płyny do higieny in‑tymnej. Według badań przeprowadzonych w 2012 roku na zlecenie Polleny Ostrzeszów, około 60 proc. kobiet w wieku 20 ‑55 lat w ostatnim kwartale użyło takich produktów. – Biorąc pod uwagę te dane, jest to nadal seg‑ment z dużym potencjałem – mówi elżbieta Andrzejak, brand manager marki Biały Jeleń w Pollenie Ostrzeszów. Podpowiada, że dobie‑rając asortyment, warto wziąć pod uwagę róż‑norodne produkty. Coraz częściej poszukiwane są preparaty specjalistyczne, skierowane do pań w określonym wieku, aktywnych, młodych mam czy kobiet w ciąży. Użytkowniczki chcą,

by preparat miał odpowiednie pH, łagodził po‑drażnienia, pomagał zapobiegać infekcjom itp. W odpowiedzi na to marka Biały Jeleń wpro‑wadziła emulsję PRObiotic, która zapewnia od‑powiednią higienę miejsc intymnych i dzięki zawartości żywych kultur bakterii utrzymuje naturalną równowagę immunologiczną skó‑ry oraz błon śluzowych, zmniejszając ryzyko występowania infekcji.

...i w chusteczce

Planując zaopatrzenie, pamiętajmy, by na półce znalazły się produkty w różnych formatach opa‑kowań i w różnych cenach. Warto też pomyśleć o chusteczkach do higieny intymnej. Ten wart około 18 mln zł segment rośnie w tempie 4 proc.

rocznie (wartościowo i ilościowo). Jego liderem jest marka Cleanic, z wartościowym udziałem rzędu 41 proc. (źródło: Nielsen za 2012 rok). – Kategoria charakteryzuje się stosunkowo wy‑soką lojalnością konsumentek i przywiązaniem do renomowanych brandów. Udziały marek wła‑snych są wciąż stosunkowo niskie i rosną powoli – informuje Katarzyna Tajchman, starszy kierownik marki Cleanic w Harper Hygienics. Oczekiwania kupujących koncentrują się wokół bezpieczeństwa produktów, hypoalergiczno‑ści, receptur. Panie oczekują, że szeroka oferta pozwoli im wybrać produkt spełniający specy‑ficzne potrzeby. Dlatego w portfolio Cleanica, oprócz wariantów odświeżających, pojawiły się chusteczki z obniżonym pH, wspierające naturalne siły obronne przed bakteriami.

Również w przypadku chusteczek, warto po‑myśleć o doborze odpowiednich wielkości opakowań i wariantów, kierując się wielkością placówki. Małe sklepy osiedlowe powinny ofe‑rować przede wszystkim produkty w niewiel‑kich opakowaniach. – Polecamy umieszczenie przynajmniej dwóch wariantów w opakowaniach po 10 sztuk. Najbardziej popularne to te z wycią‑giem z rumianku oraz płatków róży – podpowiada Katarzyna Tajchman. – Większe sklepy powinny mieć szerszą gamę produktów, w tym obowiązko‑wo warianty zawierające po 20 sztuk. Sezonowo polecamy wprowadzanie do oferty atrakcyjnych opakowań promocyjnych: 25 proc. gratis lub wie‑lopaków 2 + 1 gratis – mówi przedstawicielka marki Cleanic.

anna Zawadzka -Szewczyk

Co czwarta złotówka wydana na kosmetyki trafia do Rossmanna

Trzy czwarte kupujących kosmetyki przeznacza na nie do 100 zł miesięcznie

colgate ‑Palmolive rozbuduje fabrykę

n Koncern Colgate ‑Palmolive uzyskał pozwolenie na inwe‑stycję w świdnickiej podstrefie Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Invest Park. Chodzi o powiększenie o 5500 mkw. fabryki zlokalizowanej w Świdnicy w rejonie ulic Stęczyńskiego i Kazimierza Wielkiego. Do końca 2015 roku firma przeznaczy 102,5 mln zł na uruchomienie w tym miejscu produkcji płukanek do jamy ustnej i zatrudni 80 pracowników. (SaM)

Henkel skupi produkcję proszków w zakładzie w raciborzu

n Do końca br. firma Henkel skupi w swej raciborskiej fabry‑ce całą produkcję proszków do prania z Europy Środkowo‑‑Wschodniej. Ubiegłoroczne przychody polskiej spółki koncernu wyniosły 1,82 mld zł. (HUW)

KO S M E T YK I I C H E M I A

W mniejszych placówkach handlowych u progu sezonu piknikowego mogą wystąpić spadki liczby transakcji z udziałem przetworów mlecznych

– część klientów przed wyjazdem na wypoczy‑nek może zdecydować się na zakup tego asor‑tymentu w hipermarkecie, zamiast w sklepie osiedlowym. Gdy robi się cieplej spada też sprze‑daż wyrobów czekoladowych – odwrotnie niż

w przypadku napojów, piwa czy lodów. Nieste‑ty, rok temu w tygodniu poprzedzającym długi majowy weekend drobni detaliści nie zanotowali wzrostu całkowitej liczby transakcji. Co gorsza, nastąpił tu kilkuprocentowy spadek w stosunku do poprzedniego tygodnia. Zwiększyła się za to średnia wartość koszyka, co miało związek m.in. z większą ilością zakupionego przez klientów alkoholu. W skali całego kraju najpopularniejsze piwa kupowane w małych i średnich sklepach to butelkowany Żubr, Harnaś, Tyskie i Tatra. Z ket‑chupów najlepiej sprzedają się Tortex 500 g i Pudliszki 480 g – oba w wersjach łagodnej i pikantnej. Najchętniej kupowana musztarda to Roleski w słoiku 175 g (warianty sarepska i sto‑łowa). Z chipsów naj‑wyższą rotację mają Lay’sy o smaku zielo‑nej cebulki i papryki w 150 ‑gramowym opakowaniu.

Hubert HozyaszCentrum Monitorowania

Rynku (CMR)[email protected]

R A P O R T : G R I L L44 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

Sos czosnkowy Heinz� Wzbogacony aromatycznymi ziołami sos czosnkowy Heinz nadaje się do grillowanych mięs, wędlin i warzyw. Jest dostępny w dwóch gramaturach: eleganckim szklanym opakowaniu 250 g oraz w wygodnej butelce plastiko-wej 380 g.SUGeROWaNe CeNY: 5 zł (opakowanie szklane) i 6 zł (plastikowe)

PROdUCeNT: HJH Polska

Bakalie Siesta� Bakalie Siesta to ciekawy sposób na urozmaicenie grillowe-go menu. Suszone owoce sprawdzą się jako składnik szaszły-ków bądź nadzienie do rolad mięsnych, natomiast Słonecznik łuskany i Pestki dyni wzbogacą smak sałatek podawanych do dań z grilla. Suszone śliwki i Morele suszone Siesta można połączyć z mięsem oraz warzywnymi dodatkami np: cebulą, papryką czy cukinią.

PROdUCeNT: Jutrzenka Colian

Svanso grillowane karczochy� Grillowane karczochy w oleju marki Svanso to pokrojone w kawałki serca karczo-chów, zebrane tuż przed kwitnieniem. Produkt pasuje jako dodatek do sałatek, moż-na go też spożywać jako samodzielną przystawkę lub dodatek do serów czy wina.OPaKOWaNIe: 285 gCeNa: około 9 zł

PROdUCeNT: Scandic Food

Pieczarki Bonduelle w octowej marynacie� Bonduelle proponuje pieczarki marynowane tradycyjne – klasyczne pie-czarki w octowej marynacie z dodatkiem przypraw. Produkt stanowi dodatek do wędlin, sałatek czy kanapek.OPaKOWaNIa: 314, 580 oraz 800 ml

PROdUCeNT: Bonduelle

alkohol na grillowe przyjęcia podbija wartość koszyka majowych zakupów

„Majówkowe” zakupy w tradycyjnych sklepach spożywczych

Kategoria produktówRóżnica w liczbie transakcji

pomiędzy czwartym a trzecim tygodniem

kwietnia ub.r. (w proc.)Lody impulsowe +44Musztarda +30Ketchup +27Chipsy +18Piwo +14Woda butelkowana +12Napoje gazowane +12Wódki czyste +9Jogurty łyżeczkowe -17Batony -17Wafelki impulsowe w polewie -2Wszystkie transakcje -8

Źródło: CMR

W a R T O P O S T a W I ć N a P Ó Ł C e

Jak długi weekend majowy przekłada się na obroty małych i średnich sklepów spożywczych? Analizując dane z ubiegłego roku, można zakładać duży wzrost liczby transakcji związanych z zakupem produktów „grillowych”, takich jak ketchup, musztarda, piwo, chipsy, oraz napojów i lodów.

Fot.

123R

F

Appetita Smaczne Grillowanie� Linia Smaczne grillowanie Appetita to starannie skomponowane mieszanki przypraw do takich dań z grilla jak: karkówka, szaszłyki, drób, ryby, warzywa itp. Oferta obejmuje: Przyprawę do grilla klasyczną, pikantną, do karkówki, do kurczaka z kolendrą i kminkiem oraz do szaszłyka. Mieszanki Appetita nie zawierają glutaminianu sodu. Najpopularniejsze mieszanki: Przyprawę do grilla klasyczną, Przyprawę do karkówki oraz Przyprawę do kurczaka z grilla producent oferuje w aluminiowych tubach.OPaKOWaNIe: 20 i 100 g

PROdUCeNT: Jutrzenka Colian

Dawtona Kukurydza słodka� Słodka, soczysta kukurydza Dawtona w zalewie może stanowić dodatek do sałatek. Uzupełnieniem oferty jest groszek zielony Dawtona.

PROdUCeNT: Dawtona

Branża wciąż wierzy, że po przerzuceniu się części konsu‑mentów z piwa na mocniejsze alkohole (wódka, whisky) nastąpi masowy powrót do jasnego z pianką. Jednak coraz więcej znaków wskazuje na to, że może nie być aż

tak dobrze. Zauważalny wzrost sprzedaży w pierwszej połowie ub.r. spowodowany był głównie wczesnym i ciepłym latem oraz zwiększeniem się zamówień od detalistów i hurtowników, liczą‑

cych na nagły wzrost sprzedaży z powodu Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej. Jednak już latem stało się jasne, że zgromadzone przez sklepy zapasy są bardzo duże, w związku z czym wyprzeda‑wano je do późnej jesieni. Poza tym drugie półrocze przyniosło znaczny spadek optymizmu konsumentów i związanych z nim wydatków, co skutkowało mniejszą sprzedażą. Prognozy z po‑czątku roku mówiły o 10 ‑proc. wzroście. Ostatecznie skończyło się na 4 proc.

Jest wiara w rynek

Wszystko wskazuje na to, że tegoroczny sezon grillowy upłynie pod znakiem słabnącego popytu. Małe i duże browary odczują wzrost kosztów produkcji, co przy braku perspektyw zwiększenia sprzedaży zmusi niektóre firmy do nieznacznych podwyżek cen. Ich zapowiedź widać było już pod koniec 2012 roku, gdy po raz pierwszy od trzech lat odnotowano realny wzrost średniej ceny

butelki piwa. – Optymizm konsumentów wciąż spada, choć Polska nadal pozostaje jedną z najsilniejszych gospodarek w Europie. Wierzymy w prognozy ekonomistów, mówiące o poprawie sytuacji w drugiej połowie roku, i mamy nadzieję, że środki zainwestowane w nasz rynek zaczną szybko procentować – mówi robert Priday, prezes Kompanii Piwowarskiej, a jednocześnie szef Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie.

Choć optymizm konsumencki spada, pewne jest, że i tak sprzedaż piwa poszybuje w górę, gdy tylko nadejdą ciepłe dni. Jak pro‑ducenci przygotowują się do tego momentu? – Skupiamy się na silnym wsparciu dla naszych produktów. Aktualnie trwa wiosenna kampania reklamowa marki Namysłów Niepasteryzowane – mówi czesław wojciech Szczepaniak, prezes zarządu, dyrektor gene‑ralny Browaru Namysłów. I dodaje: – W okresie letnim zdecydo‑wanie większym powodzeniem cieszą się piwa o niższej zawartości alkoholu (lagery – red.) oraz wspomniane piwa niepasteryzowane. Markami w portfolio Browaru Namysłów szczególnie polecanymi na takie okazje są także Zamkowe oraz Zamkowe Niepasteryzowane. Oba warianty dostępne są m.in. w opakowaniach bezzwrotnych, co stanowi duże ułatwienie podczas grillowania w plenerze.Z doświadczeń Grupy Żywiec wynika, że wzrost lub spadek średniej temperatury miesięcznej o 1°C oznacza około 40 000 hl więcej lub mniej piwa sprzedanego na polskim rynku. Optymalna pogoda dla branży piwnej to około 25°C i brak deszczu. – Gdy jest gorąco najlepiej

sprzedają się piwa typu lager. Typowym lagerem jest Warka, która za‑wdzięcza swój aromat chmielowi polskiego pochodzenia. Dodatkowo jest to jedyne piwo o prawdziwie piwnej nazwie. W słowniku piwowar‑skim warka oznacza porcję piwa uzyskanego z jednego warzenia – mówi Sebastian Tołwiński, rzecznik prasowy Grupy Żywiec.

Specjalne piwo dla wymagających

Rynek zaczyna się polaryzować – z jednej strony mamy ofertę skiero‑waną do niewybrednego konsumenta, który kieruje się głównie ceną, z drugiej przybywa amatorów piw jakościowych, wyróżniających się na tle tzw. produkcji masowej: podwójnie chmielonych, ciemnych, łagodnych, miodowych. Do niedawna konsument, który chciał po‑znać piwa górnej fermentacji, skazany był na produkty importowane. Obecnie w Polsce działa kilka browarów, które je oferują.

R A P O R TG R I L L

Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 45

PIWO

Bez dobrej pogody nie będzie wynikówWyjątkowo wysoka sprzedaż piwa latem ub.r. nie miała większego związku z UEFA Euro 2012 ani z olimpiadą w Londynie, tylko z doskonałą pogodą. Browary trzymają kciuki, żeby również w tym sezonie grillowym słońce dopisało.

Dalszy ciąg na stronie 47

INFORMACJA HANDLOWA

Rynek zaczyna się polaryzować: rośnie oferta produktów budżetowych, z drugiej strony przybywa piw jakościowych

Fot.

Hube

rt W

ójcik

marek
Text Box
marek
Typewritten Text
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.

REKLAMA

R A P O R TG R I L L

46 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

indykpol: drobiowe kiełbasy – smaczne i zdrowe na grilla

Tegoroczna oferta grillowa Indykpolu obejmuje wiele propozycji, które dają możliwość przygotowania szybkiego i smacznego posiłku w plenerze. Bogaty wybór mięs drobiowych wysokiej jakości, w róż‑nych smakach sprawia, że każdy smakosz dań grillowych znajdzie coś dla siebie. Myśląc o grillowych przysmakach, trzeba pamiętać o kiełbasach, które cieszą się wielkim uznaniem polskich konsu‑mentów. Proponujemy w 100 proc. drobiowe produkty, m.in. Kieł‑basę z piersią kurczaka czy Kiełbaski drobiowe – cienkie, szybkie do przyrządzenia, z chrupiącą po podgrzaniu osłonką. Oferta grillowa Indykpolu odzwierciedla trendy rynkowe, które pokazują, że konsu‑menci zwracają uwagę nie tylko na smak i szybkość przygotowania, ale i na kaloryczność posiłków.

Zenon Kiełt, dyrektor R&D, Indykpol

cedrob: propozycje dobre nie tylko na piknik

Cedrob, wiodący producent dro‑biu w Polsce, na sezon grillowy przygotował elementy z kurczaka w atrakcyjnych smakach: skrzydła o smaku paprykowym, podudzia o smaku pikantnym oraz uda o sma‑ku ziołowym. Produkty znajdują się w praktycznych opakowaniach MAP o wadze około 600 g, mix tych ele‑mentów dostępny jest również w du‑żym rodzinnym opakowaniu około 1,5 kg. Twarde tacki zastosowane do pakowania elementów na grilla są bardzo funkcjonalne w warunkach piknikowych. W przypadku, gdy pogoda nie dopisze, całość moż‑na szybko i wygodnie przyrządzić w warunkach domowych.

Balczerzak: każdy klient znajdzie coś dla siebie

Jak co roku, już kwietniu startujemy ze specjalnie przygotowanym asortymen‑tem produktów na grilla. Polecamy przede wszystkim kiełbasę Złotą z se‑rem, w której ser rozpływa się w ustach dopiero po ugrillowaniu, tradycyjną Kiełbasę grillową, a także, przygo‑towaną w oparciu o stare receptury, Kaszankę ze spiżarni oraz wyjątkową Polarną kaszankę. Ta ostatnia jest od‑powiedzią na potrzeby wymagających klientów. Nie sposób nie wspomnieć o cenionej Śląskiej firmowej. Nasze produkty znajdują się w niedużych, poręcznych opakowaniach MAP około 600 g. Konsumentom szu‑kającym różnorodności w wygodnej formie proponujemy zestaw kiełbas śląskiej i białej parzonej w opakowaniu VAC 450 g.

dariusz Flisikowski, kierownik działu

sprzedaży wędlin, Cedrob

Marta Olga Manys, junior brand manager

Balcerzak i Spółka

w waszej ofercie znaczącą grupą są piwa ekonomiczne. czy to dobra strategia na 2013 rok, który raczej nie będzie dla bran‑ży łatwy? Może lepiej byłoby bazować na piwach z górnej półki cenowej?Dobra strategia to zdywersyfikowane portfolio, po‑zwalające utrzymać pozycję na dynamicznie zmienia‑jącym się rynku. Browar Namysłów posiada właśnie

taką ofertę. Ciągle ją poszerzamy, wprowadzając np. w bieżącym sezonie piwo specjalne – wysokomarżo‑wy produkt w rodzinie marek Namysłów. Dodatko‑wo posiadamy też takie marki, jak Namysłów Pils, Zamkowe czy Zamkowe Export, które nie są piwami ekonomicznymi. Staramy się dostosować portfolio do aktualnych potrzeb klientów – na szczeblu hurtu, detalu i, co najważniejsze, konsumenta.

na jakim wizerunku wam zależy – czy chcecie, żeby konsumenci postrzegali Browar namysłów jako niewielkiego producenta, którego siłą są oryginalne piwa?Rynek już widzi w nas regionalny browar z wielowieko‑wą tradycją i dużym potencjałem. Warzymy oryginalne piwa niepasteryzowane, pszeniczne czy smakowe, jed‑nak nie ukrywam, że produkujemy również klasyczne

lagery czy piwa mocne. Tak jak wspominałem, rynek wymaga dziś od producentów dużej elastyczności.Małym browarom, warzącym niepospolite piwa, zaczynają zagrażać najwięksi producenci, np. Kompania Piwowarska, wypuszczając na rynek piwa skierowane do najbardziej wymagających konsumentów. czy to dla was niebezpieczne?Kompania Piwowarska to niekwestionowany lider piwnego rynku w Polsce i porównywanie się z nią nie ma uzasadnienia. Browar Namysłów wytrwale realizuje własne założenia i jest wierny swojej tradycji. Wierzę, że nasi konsumenci potrafią to docenić i po‑dejmują świadome wybory, szczególnie w kwestii wspomnianych unikalnych smaków.Jak sprzedają się piwa smakowe i jakie są per‑spektywy dla tego segmentu?Od lat oferujemy linię piw smakowych (m.in. o sma‑ku maliny, imbiru czy śliwki – red.). Są one o tyle

Nie współpracujemy z dyskontami, skupiamy się na handlu tradycyjnymRozmowa z Czesławem Wojciechem Szczepaniakiem, prezesem Browaru Namysłów

G R I l l O W a O F e R T a P R O d U C e N T Ó W P R Z e T W O R Ó W M I ę S N Y C H

eksportujecie swoje wyroby m.in. do Szwecji. Gdzie jeszcze?Do Szwecji wysyłamy od lat piwo Zamkowe. W ubie‑głym roku rozpoczęliśmy eksport Zamkowego, Zam‑kowego Export oraz piw smakowych do Japonii. Rynek japoński to najbardziej wymagający rynek świata. Produkt spożywczy jest tam traktowany w szczególny sposób. Obecność w Kraju Kwitnącej Wiśni stanowi niejako potwierdzenie, że jako pro‑ducent spełniamy najwyższe standardy w zakresie jakości piwa, jego składu i opakowania.Dziękuję za rozmowę.

Hubert Wójcik

W tej grupie znajdują się zarówno mężczyźni, jak i kobiety, które preferują piwa lekkie.współpracujecie z dyskontami?Nie i nasza polityka sprzedażowa nie zakłada w najbliższym czasie takiej współpracy. Obecnie większość mocy produkcyjnych kierujemy na handel tradycyjny.na których markach Browar namysłów zarabia najlepiej?Najbardziej marżowe produkty to te z kategorii pre‑mium lub piwa specjalne. Każdy producent – ale tak‑że hurtownik czy detalista – wie, że takie produkty zwiększają ich zyski, jednak ilościowy udział w rynku wspomnianych piw nie jest wielki.

(piwo z lemoniadą – red.). Sądzę, że w 2013 roku możemy spodziewać się kilku kolejnych nowości z tej kategorii. Browar Namysłów podąży jednak w innym kierunku. Zaproponujemy piwo specjalne, jakiego nigdy wcześniej nie było na polskim rynku.Jak mają się piwa lekkie? Kto je kupuje?Rynkowe udziały piw lekkich utrzymują się na stałym poziomie. Wykazują one lekką sezonowość, lepiej ro‑tując w miesiącach letnich, podczas gdy zimą wciąż większym powodzeniem cieszą się piwa mocne lub jasne pełne. Browar Namysłów posiada w ofercie markę Złoty Denar, która jest znakomitą propozycją w kategorii piw lekkich. Ich konsument to osoba, która szuka orzeźwienia oraz chce ugasić pragnienie.

Potwierdzeniem rosnącego popytu na piwa specjalne jest fakt, że ich produkcją zajęli się najwięksi gracze. Grupa Żywiec zaangażowa‑ła domowego piwowara, twórcę piwa Bracki Rauchbock, które zwyciężyło w Konkursie Piw Domowych Festiwalu Birofilia. Jego autor w na‑grodę warzy ten produkt w Brackim Browarze Zamkowym w Cieszynie w skali przemysłowej – przy wsparciu tamtejszych piwowarów.Książęce z Kompanii Piwowarskiej także wpisuje się w trend gatunków specjalnych. Trzy warian‑ty tej marki: Czerwony Lager, Ciemne Łagodne oraz Złote Pszeniczne – to propozycje, które lider naszego rynku kieruje do wymagających konsumentów.

Walka o portfele kobiet

Grupą, w której producenci widzą coraz większy potencjał, są kobiety. Z badań Grupy Żywiec wyni‑ka, że także wśród nich piwo pozostaje najpopular‑niejszym napojem alkoholowym – jego spożycie deklaruje 72 proc. pań. Wymagania i upodobania smakowe płci pięknej są inne niż mężczyzn. Przede wszystkim konsumentki nie zwracają uwagi, jakie piwo piją – zaledwie dla 7,5 proc. z nich jest to waż‑na informacja. W przypadku mężczyzn aż 98,5 proc. piwoszy pamięta, po jaki produkt sięgali ostatnio. Polkom przeszkadza wysoka zawartość alkoholu, piją mniej niż panowie – chociaż stanowią około 40 proc. aktywnych konsumentów piwa w Polsce (czyli sięgają po nie co najmniej raz w miesiącu), to spożywają zaledwie jedną piątą z 38 mln hl, które browary sprzedają w ciągu roku. Z badań Grupy Żywiec wynika również, że 13,5 proc. kon‑sumentek pije piwo z sokiem (latem nawet jedna piąta). Do takiego zachowania, uważanego przez wielu piwoszy za profanację, przyznaje się zaled‑wie 3 proc. mężczyzn.

Hubert Wójcik

R A P O R TG R I L L

Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 47

Bez dobrej pogody...� Dalszy ciąg ze strony 45

wyjątkowe, że zawierają o połowę mniej kalorii niż klasyczne piwa jasne pełne. Jak wynika z danych Nie‑lsena, do tego segmentu należy jedyne 3,7 proc. rynku w ujęciu ilościowym. Na wariantach smakowych mar‑że są wyższe, co pozwoliło im zdobyć wartościowy udział w rynku na poziomie około 5,4 proc. W ubie‑głym sezonie duże zamieszanie wprowadził radler

Zaproponujemy piwo specjalne, jakiego nigdy wcześniej

nie było na polskim rynku

Czesław Wojciech Szczepaniak

INFORMACJA HANDLOWA

marek
Text Box
marek
Typewritten Text
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.

Amatorom dań z grilla trudno wyobrazić sobie kiełbaskę czy karkówkę bez keczupu bądź musztardy. Dlatego wydawać by się mogło, że wraz z początkiem sezonu producenci i han‑dlowcy zanotują wyższą sprzedaż tego rodzaju sosów. Nie

do końca tak jest. – Wbrew obiegowym opiniom, sezon grillowy nie wpływa znacząco na wzrost zainteresowania musztardami i keczupami – w ciągu roku popyt na nie utrzymuje się w zasadzie na jednakowym poziomie – twierdzi Jerzy Misiak, prezes WSP „Społem”, producenta Majonezu Kieleckiego.Marzena więckowska z HJ Heinz Polska (marki Pudliszki i Heinz) podkreśla, że choć nasz kraj znajduje się w europejskiej czołówce pod względem spożycia keczupu, to w sezonie wiosenno ‑letnim trudno zaobserwować znaczące wzrosty jego sprzedaży. Wynika to z faktu, że zarówno keczupy, jak i musztardy, należą do produktów całorocz‑nych, które są chętnie przez konsumentów stosowane jako dodatek do wszelkiego rodzaju dań gorących, kanapek czy wędlin.

Urozmaicają grillowe menu

Inaczej jest w przypadku sosów zimnych, które stanowią coraz bar‑dziej popularne urozmaicenie menu podczas imprez grillowych. – W tym okresie dużą dynamikę sprzedaży odnotowują nasze sosy czosn‑kowe w dwóch opakowaniach: eleganckim szklanym (250 g – red.) oraz w wygodnej plastikowej butelce (380 g – red.) – mówi przedstawicielka

marki Heinz, w portfolio której znajdują się również inne sosy do dań z grilla: tysiąca wysp, chilli, egzotyczny, tatarski i hamburgerowy.Wraz ze wzrostem popularności sosów do mięs producenci wprowa‑dzają na rynek kolejne nowości. W lutym br. na półki trafił Hellmann’s Tatarski w słoiku 420 ml. Nowa propozycja firmy Unilever Polska, właściciela marki, jest połączeniem majonezu z sosem tatarskim. Produkt można kupić w większości sieci hipermarketów i w wybra‑nych supermarketach.

Postaw na wygodne opakowania

Choć początek sezonu grillowego nie przynosi podwojenia sprze‑daży keczupów i musztard, nie oznacza to, że sklepy mogą pozwolić sobie na brak zainteresowania półką z tym asortymentem – w let‑nich miesiącach widać wyraźną zmianę preferencji konsumentów, związaną z wyborem opakowań sprawdzających się w warunkach plenerowych. – W sezonie bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się artykuły w poręcznych plastikowych butelkach – mówi Kinga chmura z firmy Roleski, która niedawno rozszerzyła ofertę o sześć nowych smaków musztard (wśród nich są m.in. ostra musztar‑da Wikinga, subtelna Musztarda Nordycka, tradycyjna francuska Musztarda Dijon oraz słodka Musztarda Miodowa). Podobnie jest z wyrobami, które mają etykiety informujące o przeznaczeniu. – Konsumenci, poszukując wygodnych, a zarazem prostych rozwią‑zań, chętnie sięgają po produkty z napisami „grill”, „grillowy”, „na grilla”, które pomagają im w wyborze – mówi Marta Klęka ‑nowa z Prymatu. Firma w ubiegłym sezonie dołączyła do portfolio Musz‑tardę grillową Prymat w plastikowej butelce. Produkt powstał z myślą o sezonie piknikowym. Tegoroczną nowością jest Chrzan tarty Smak w plastikowym 260 ‑gramowym opakowaniu.

Łagodny lub pikantny

Jeśli chodzi o opakowania keczupów, plastik ma zdecydowaną prze‑wagę nad szkłem – odpowiada za niemal 90 proc. sprzedaży. Konsu‑menci coraz chętniej sięgają po ekonomiczne, większe gramatury.

REKLAMA

KECZUPY, MUSZTARDY, SOSY

Słowo „grill” na etykiecie robi różnicęChoć sprzedaż keczupów i musztard w letnich miesiącach nie rośnie znacząco, to wyraźnie widać w tym okresie zmianę preferencji konsumentów. Na półkach powinny się wtedy znaleźć grillowe wersje tych produktów – plastikowe opakowanie i słowo „grill” w nazwie niejednemu klientowi ułatwią szybkie podjęcie decyzji.

R A P O R TG R I L L

48 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

W ciągu ostatnich kilkunastu lat Polacy stali się prawdziwymi miłośnikami grilla. W badaniu Omnibus, przeprowadzo‑nym przez Millward Brown w grudniu ub.r., niemal dwie trzecie osób odpowiedziało, że grillowało w ostatnim

sezonie. Do dań z rusztu stosowane są głównie specjalne przyprawy – taką deklarację złożyło 77 proc. respondentów. Nic więc dziwnego, że rynek przypraw do potraw z grilla dynamicznie się rozwija, a we‑dług ostatnich danych, udostępnionych przez firmę Kamis – lidera tego segmentu – wart jest około 30 mln zł.

Małe opakowania, większa różnorodność

Oferta jest coraz bardziej różnorodna: od uniwersalnych mieszanek, przez przyprawy do konkretnych dań, po tzw. dodatki (sosy, grzanki, sałatki). Jeśli chodzi o opakowania, dominują saszetki, choć każdy z liczących się producentów ma w portfolio tzw. tuby z dozownikiem, wygodne w warunkach plenerowych. – Polscy konsumenci są trady‑cjonalistami i najchętniej sięgają po przyprawy w saszetkach – mówi Marta Klęka ‑nowa z Prymatu. Od kwietnia do sierpnia format ten generuje 90 proc. sprzedaży.Na sezon grillowy, który tradycyjnie rozpoczyna się w pierwszy week‑end maja, przypada jeden z największych wzrostów sprzedaży przy‑praw. W tym okresie na półkach nie może zabraknąć specjalistycznych

mieszanek grillowych oraz innych przypraw do mięs, warzyw i sałatek. Detaliści i konsumenci mają z czego wybierać, a producenci stale dorzucają kolejne nowości.

Lata doświadczeń

Marka Kamis, która jako pierwsza wprowadziła przyprawy do po‑traw z rusztu, ma w portfolio trzy uniwersalne tego typu pozycje: Grill Klasyczny, Pikantny i Ziołowy. Całości dopełniają warianty do konkretnych dań (m.in. kurczaka, hamburgerów, karkówki). Najpopularniejsze pozycje – Grill Pikantny, Klasyczny, Szaszłyki z grilla i Karkówka z grilla – dostępne są również w tubach z do‑zownikiem. Wygodne rozwiązanie stanowią płynne marynaty do mięs, oferowane przez Kamis w jednorazowych saszetkach na porcję mięsa (500 g) w wersjach: Orientalna, Klasyczna, Tex ‑Mex, Ognista i Szlachecka.Przed inauguracją sezonu przedstawicielka marki Prymat radzi sklepom zaopatrzyć się w saszetki przypraw: Grill klasyczny, pi‑kantny i ziołowy. Producent poleca też uzupełnienie półki o ta‑kie pozycje, jak Karkówka klasyczna, Stek gruboziarnisty a także Przyprawa do kurczaka klasyczna, ziołowa i pikantna, Przyprawa kebab ‑gyros, Przyprawa do ryb, Przyprawa do sałatek i Tzatziki. Ofertę firmy wzbogaci, debiutująca w tym sezonie, Przyprawa do wołowiny. To również czas na wyeksponowanie marynat sypkich w saszetkach 75 g: klasycznej, pikantnej i słodko ‑kwaśnej, a także płynnych w dwustugramowych opakowaniach PET.Do produktów uzupełniających, które warto wyeksponować na półce „grillowej”, należą sosy sałatkowe. Do siedmiu wariantów sosów

PRZYPRAWY GRILLOWE

Podkreślają smak piknikowych dańBlisko 80 proc. amatorów grilla korzysta ze specjalnych przypraw do dań z rusztu. Co sezon w sklepach przybywa atrakcyjnych propozycji. W tym roku na półkach pojawią się m.in., uzupełniające grillowe menu, dipy.

Co roku na polskim rynku sprzedaje się przyprawy do grilla warte około 30 mln zł

Prymatu, z których najlepiej rotują polski, włoski i grecki, dołączy nowość – Sos sałatkowy do mizerii koperkowy. Sosy sałatkowe Prymat dostępne będą w opakowaniach z nową szatą graficzną, która in‑formuje o możliwości przygotowania każdego sosu na dwa sposoby – z olejem lub jogurtem.Urozmaiceniem grillowego menu są dipy, które łatwo przygotować z pomocą przypraw uniwersal‑nych. Dzięki Prymatowi w nadchodzącym sezonie grillowym konsumenci będą mieć do dyspozycji również gotowe mieszanki dipów do połączenia z keczupem czy majonezem. Na półkach sklepo‑wych pojawią się trzy wersje smakowe: Dip barbe‑cue, czosnkowy oraz meksykański.

Warzywa też dobre w plenerze

W portfolio marki Appetita (Jutrzenka Colian) konsumenci mogą wybierać spośród produktów z linii Smaczne Grillowanie. W jej skład wchodzi Przyprawa do grilla klasyczna, pikantna, do kar‑kówki, do kurczaka z grilla z kolendrą i kminkiem oraz Przyprawa do szaszłyka z gałką muszkato‑łową i majerankiem. Warianty Przypraw do grilla klasycznej, do karkówki oraz do kurczaka z grilla dostępne są w stugramowych aluminiowych tu‑bach, wyróżniających się na tle standardowych tub papierowych innych producentów.Amatorzy grillowania chętnie kupują przyprawę Tzatziki z linii Kuchnie narodów. – Coraz większą popularnością cieszy się także grillowanie warzyw i np. takie dania, jak ziemniaczki z rusztu – mówi Magdalena Sarnowska, reprezentująca Jutrzenkę Colian. Z tego powodu marka promuje Przypra‑wę do frytek i ziemniaków, która teraz dostępna jest w opakowaniu większym o 30 proc. Promocja obejmuje również inne dobrze rotujące produkty, m.in.: Przyprawę do kurczaka, do żeberek, do ryby czy gyrosa. Nie zabraknie też nowości. Oferta

Appetity powiększyła się o nową linię marynat do mięs Staropolskie Specjały, która obejmuje: Marynatę klasyczną, Marynatę staropolską oraz Marynatę pikantną.

Uniwersalne zawsze na czasie

Z oferty Podravki w sezonie wiosenno ‑letnim największą popularnością cieszą się mieszanki Vegeta Natur w Smak, zarówno do mięs, jak i do serwowanych na różne sposoby dodatków – ziem‑niaków i sałatek. W gamie produktów dostępne są Vegeta Natur do grilla, do pikantnego grilla oraz do grillowanej karkówki a także warianty do warzyw i sałatek, w tym najpopularniejsza Vegeta Natur do mozzarelli i pomidorów. – Pomimo szerokiej oferty przypraw dedykowanych, konsumenci często wy-bierają też standardową Vegetę uniwersalną, która pasuje zarówno do mięs czy ryb, jak i do przystawek – mówi Katarzyna Skrzypczak z Podravki.Podobnie jak wszyscy liczący się na grillowym ryn‑ku gracze, również Podravka ma w ofercie większe gramatury opakowań w formie tzw. tub w trzech wersjach – Vegeta Natur do grilla, do pikantnego grilla oraz do grillowanej karkówki. Przyprawy do grilla otrzymają wsparcie w postaci działań w punktach sprzedaży – firma chce uatrakcyjnić ekspozycję i planuje konkursy konsumenckie.Również przyprawy do dań będących uzupełnie‑niem grillowego menu na wiosnę notują zwyżki sprzedaży. Wojciech Osiński z działu kulinariów Ne‑stlé Polska mówi, że choć linia sosów sałatkowych Winiary Z domowego ogródka stanowi część stałej oferty, zainteresowanie nią jest w znacznym stopniu uzależnione od pogody. Podkreśla, że tego rodzaju produkty, wpisując się w zdrową dietę, mogą być dla konsumentów pretekstem do zmiany nawyków żywieniowych.

Katarzyna Chorąży

Przy wyborze produktu na grilla duże znaczenie ma lojalność wobec ulubionych marek i smaków – rynek keczupów zdominowany jest przez kla‑syczne warianty: łagodny i pikantny, z niewielką przewagą wersji łagodnej. Iwona Krzeszowska z firmy Unilever Polska (marki Hellmann’s i Tortex) dodaje, że swoich amatorów mają również keczupy smakowe. Do najpopularniejszych należą warianty ziołowe, np. Hellmann’s Napoli z dodatkiem bazylii i oregano. Nie bez znaczenia pozostaje również aspekt ekonomiczny, który podczas zakupów zwykle odgrywa istotną rolę. – Na wybór konsu-menta wpływa cena w relacji do jakości produktu – precyzuje Magdalena Bartoszewicz, reprezen‑tująca markę Kamis w McCormick Polska. Latem kupujący chętniej wybierają ostrzejsze musztardy i sosy. Uwagę przyciągają dwupaki, czyli keczup i musztarda sprzedawane razem.

Zakrętka z silikonową membraną

Agnieszka Wiecha z firmy Agros Nova (Kotlin i Włocławek) podkreśla, że na rynku keczupów produkty private labels nie odgrywają znaczącej roli. Dominują wyroby markowe. W tym sezonie

Agros Nova wprowadzi do sprzedaży Kotlin Ket‑chup Pomidory Malinowe w plastikowej butelce 450 g, wyposażonej w zakrętkę z silikonową mem‑braną, która ułatwia precyzyjne dozowanie. Nowy smak ma przywoływać skojarzenia z wiosennymi zbiorami i pomidorami z domowego ogródka oraz wpływać na postrzeganie Kotlina jako jednej z naj‑bardziej innowacyjnych marek keczupów.

O grillu będzie głośno

Początek sezonu to dla producentów okazja do przypomnienia konsumentom o  swoich wyrobach. Wsparcie licznymi działaniami trade marketingowymi w punktach sprzedaży całego portfolio marki Kotlin zapowiada przedstawi‑cielka spółki Agros Nova. Tradycyjnie w okresie wiosennym i letnim intensywne akcje – zarówno komunikacyjne, jak i promocyjne – zaplanowano dla marek Pudliszki i Heinz. Wszystkie produkty grillowe i „okołogrillowe” Prymatu zyskają szerokie wsparcie zarówno w mediach, jak i w punktach sprzedaży. Przyprawy grillowe, w tym musztardy Prymat, pojawią się w odcinkach programu kuli‑narnego „Doradca Smaku” emitowanego w TVN. Planowane są również akcje informacyjne w pra‑sie, Internecie oraz na billboardach sponsorskich. Do sklepów trafią okolicznościowe ekspozytory a także pakiety promocyjne. Z początkiem kwietnia do sprzedaży weszła limi‑towana seria Musztard Kieleckich „plus 40 proc. gratis”. Promocja dotyczy wszystkich wariantów w szklanych słoikach, czyli musztard: chrzanowej, delikatesowej, kremskiej, pikantnej, rosyjskiej oraz sarepskiej.

Katarzyna Chorąży

R A P O R TG R I L L

Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 49

W sezonie grillowym bardzo dużym zainteresowaniem

cieszą się produkty w wygodnych, plastikowych

opakowaniach

REKL

AM

A

REKLAMA

Słońce napędza sprzedaż słonych przekąsek. Jak? Pośrednio – im cieplej, tym lepiej dla ka‑tegorii piwa, która z kolei stymuluje popyt na chipsy, orzeszki, chrupki czy paluszki. To, że przekąski w sezonie letnim powinny zna‑leźć się w dziale z piwem, jest dla większości detalistów oczywiste, jednak nie wszyscy mogą sobie na taką ekspozycję pozwolić. Problemu z wygospodarowaniem dodatkowego miejsca na

tę komplementarną kategorię nie ma w dużych sklepach. Chipsy i chrupki wiszą na pionowych listwach, dzielących regały z piwem. Ze względu na duże rozmiary opakowań trudno tam umieścić wszystko, co nadaje się do chrupania przy małym jasnym. Dlatego kierownicy odpowiedzialni za sprzedaż decydują się tylko na te przekąski, które piwosze wybierają najczęściej oraz te, które mają szerokie wsparcie marketingowe. – Chipsy, paluszki

i orzeszki to przekąski, które najlepiej sprzedają się razem z piwem. Już na przełomie kwietnia i maja ruszy największa parasolowa kampania reklamowa w 20 ‑letniej historii firmy Aksam. Przekąski tej marki, uchodzące za jedne z najsmaczniejszych, wkrótce będzie można zobaczyć w spotach reklamowych emi‑towanych na antenie największych ogólnopolskich stacji telewizyjnych. Kampania z udziałem popular‑nego sportowca jeszcze przyspieszy ekspansję naszej firmy. Będzie ona mieć swoją odsłonę także w Interne‑cie, gdzie również zamierzamy prowadzić działania marketingowe na szeroką skalę. Przygotowaliśmy materiały POS, planujemy wsparcie sprzedaży po‑przez dodatkowe działania handlowe i marketingowe – mówi Artur Klęczar z firmy Aksam.Urządzenie sezonowej ekspozycji w ma‑łym sklepie jest trudniejsze. Mniejsze regały

z piwem nie pozwalają w estetyczny, a przede wszystkim wygodny dla klienta, sposób zapre‑zentować dodatkowej oferty. Co wtedy? Ideal‑nie, jeśli dział z przekąskami znajduje się obok albo naprzeciwko piwa – być może wymaga to tylko niewielkiego przemeblowania... Jeżeli i to okaże się niewykonalne, dobre rozwiązanie jest wypełniony przekąskami kosz. Tyle, że wte‑dy powinny to być produkty jednej kategorii, np. chipsy lub paluszki.Dodatkowe stoisko z przekąskami obok piwa nie zwalnia detalisty z tego, by kategoria ta była wyeksponowana także na regale – tam, gdzie znajduje się przez cały rok. Tyle, że w sezonie piwnym zawartość „całorocznej” półki powinna zostać zaktualizowana pod względem nowości i ewentualnych promocji producenckich. (HUW)

zM Skiba: tradycyjne produkty w nowoczesnych opakowaniach

Jak co roku stawiamy na jakość i wygodę. Nasza oferta na sezon grillowy obej‑muje produkty tradycyjne w nowoczesnych i wygodnych opakowaniach. Klien‑tom proponujemy m.in. chrupiące kiełbaski, kaszankę oraz soczystą karkówkę, odpowiednio doprawioną i gotową do przygotowania na grillu. Koneserom smaku szczególnie polecamy takie rarytasy, jak delikates boczkowy, szaszłyk

na grilla lub kiełbaski ślimaczki o smaku cebulo‑wym. Szczerzej z ofertą grillową ZM Skiba można się zapoznać na naszej stronie internetowej.

aldona Stachowicz, dyrektor ds. handlu

ZM Skiba

Sokołów: wyroby popularne i wyszukane

Oprócz popularnych wyrobów, takich jak karkówka grillowa, boczek grillowy, żeberka grillowe czy kiełbasa piknikowa, oferta Sokołowa obejmuje produkty orygi‑nalne, np. bekon rolowany, kiełbasę z szynki, szaszłyki wieprzowo ‑wołowe z mięsa mielonego czy kebab

turecki. Można je przyrządzić nie tylko na grillu, ale również na patelni lub w piekarniku. Zgodnie z oczekiwaniami konsumentów, różnorodna oferta jest dostępna w wy‑godnych i estetycznych opa‑kowaniach.

G R I l l O W a O F e R T a P R O d U C e N T Ó W P R Z e T W O R Ó W M I ę S N Y C H

R A P O R TG R I L L

50 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

SŁONE PRZEKĄSKI

Paluszki, chipsy i chrupki lubią towarzystwo piwa

Cezary jasiński, dyr. ds. marketingu

Sokołów

Route 66 100s w miękkiej paczce� Do sprzedaży trafiły Route 66 100s Soft w wariancie Original i Blue – pierwsze na rynku pa-pierosy w segmencie 100s (czyli o długości 100 mm i standardowej średnicy) w miękkiej paczce. Nowa propozycja skierowana jest do najwrażliwszych cenowo konsu-mentów. Wprowadzeniu produk-tów na rynek towarzyszą atrakcyjne materiały marketingowe oraz liczne niepubliczne promocje konsumenckie.dZIaŁ ZaMÓWIeŃ: tel. (61) 816 50 00

PROdUCeNT: Imperial Tobacco Polska

R A P O R TG R I L L

Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 51

Nowe opakowania piwa Żywiec� Grupa Żywiec zmodyfikowała opakowania swoich piw. Zmianie uległa faktura puszki, na której pojawiły się dodatkowe tłoczenia. Pro-dukt zdobi unikalna zawleczka z wizerunkiem korony habsburskiej, podkreślającej jakość piwa. Opakowania, jako jedyne w Europie, po-siadają termoaktywny wskaźnik reagujący na zmianę temperatury. Producent przygotował szereg niestandardowych rozwiązań dla skle-pów, m.in. plakaty reklamowe wykorzystujące technologię druku soczewkowego oraz owijki wielokrotnego użytku, umożliwiające tworze-nie zabudowy modułowej.

PROdUCeNT: Grupa Żywiec

Wino Aventure� Aventure to półsłodkie i półwytraw-ne wina z Bułgarii. Odświeżający bu-kiet jest wynikiem kupażu szczepów bardzo dobrej jakości.

dYSTRYBUTOR: Domain Menada

Namysłów Białe Pszeniczne� Browar Namysłów wprowadza na rynek pierwsze w Polsce piwo pszeniczne typu bel-gijskiego. Namysłów Białe Pszeniczne to piwo orzeźwiające, lekko zamglone, o cytrusowym zapachu pochodzącym z zastosowanych przy-praw (kolendra i skórka pomarańczy curacao). Ma białą, gęstą i długo utrzymującą się pianę.OPaKOWaNIe: 0,5 ldZIaŁ SPRZedaŻY: tel. (77) 40 50 110

PROdUCeNT: Browar Namysłów

Porto Pitters Blanc� Porto Pitters Blanc to naturalnie słodkie wino portugalskie z winnic leżących tuż nad rzeką Duero. Wyróżnia się jasnym, burszty-nowym kolorem, jest cenionym aperitifem. Komponuje się z serami, orzechami, owoca-mi oraz ciastami.

dYSTRYBUTOR: Domain Menada

Namysłów Niepasteryzowane na billboardach� Trwa wiosenna kampania reklamowa piwa Namysłów Niepasteryzowane z portfolio Browaru Namysłów. Komunikacja podkreśla wyjątkowość produktu, opartą na 28 -dniowym terminie minimalnej trwałości. Reklamę można zobaczyć na billboardach na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie.dZIaŁ SPRZedaŻY: tel. (71) 40 50 110

PROdUCeNT: Browar Namysłów

Whisky Grant’s 12 Years Old w kolekcjonerskim zestawie� Na rynek trafiła whisky Grant’s 12 Years Old w li-mitowanej edycji. Sygnowane dwo-ma dębami opa-kowanie zawiera dwie szklanki do whisky. Do sprze-daży trafiło zaled-wie 1000 sztuk zestawu.ReKOMeNdOWaNa CeNa: 114,99 zł

dYSTRYBUTOR: CEDC

Absolut Unique� Absolut Unique to limi-towana edycja, na którą skła-dają się cztery miliony butelek wódki Absolut. Każda z nich ma niepowtarzalny wygląd i uni-kalne wykoń-czenie. Prace nad programem komputerowym, umożliwiającym produkcję jedynych w swoim rodzaju opakowań, trwały kilka miesięcy. Wprowadzeniu nowości na rynek towarzyszy kampa-nia marketingowa.OPaKOWaNIe: 0,7 lSUGeROWaNa CeNa: 39,90 zł (hipermarkety)

dYSTRYBUTOR: Pernod Ricard Polska

Mia Amore� Mia Amore to nowy produkt Wytwórni Wódek i Spirytusu, napój spirytusowy ze smakiem malin, wi-śni i dodatkiem aromatu czekolady. Trunek dostępny jest w eleganckim, kobiecym opakowaniu.OPaKOWaNIe: 0,5 lSUGeROWaNa CeNa: 39,99 zł

PROdUCeNT: Wytwórnia Wódek i Spirytusu w Toruniu

Stołeczna kampania marki Królewskie� W Warszawie trwa unikalna kampania regionalnej marki Królewskie. Jej hasło przewodnie „Miasto moje…” pojawia się w różnych miejscach stolicy, w tym na pociągach, dworcach i w przejściach podziemnych a także w sklepach, super- i hiper-marketach. To kolejna kampania marki, nawiązująca zarówno do Legii, jak i do Warszawy.

PROdUCeNT: Grupa Żywiec

Konkurs Stock Prestige� Ruszył prestiżowy konkurs marki Stock Prestige, w którym konsumenci mogą wygrać 10 smartfonów Blackberry Porsche Design oraz topowe okulary PD model P8495. Aby wziąć udział w konkursie, należy zachować zawieszkę – kupon z butelki Stock Presti-ge Vodka, na której znajduje się kod aktywujący. Szczegóły na www.stockprestige.pl.

PROdUCeNT: Stock Polska

Świat Pilsner Urquell w Discovery Channel� Od maja do lipca w kanałach Discovery Channel, Discovery Science, Discovery World i Discovery Historia zostanie dziesięciokrotnie wyemitowany film poświęcony marce Pilsner Urquell. Narratorem w filmie jest znany brytyjski pisarz, znawca wina i piwa oraz prezenter telewizyjny – Robert „Oz” Clarke. Marka czeskiego piwa kończy 171 lat.

dYSTRYBUTOR: Kompania Piwowarska

a l K O H O l e I W Y R O B Y T Y T O N I O W e – N O W O ś C I I P R O M O C j e

Książęce Jasne Ryżowe� Kolekcja Specjalności Książęce, w skład której wchodzą Czerwony Lager, Ciemne Łagodne i Złote Pszeniczne, niebawem powiększy się o nowy wariant – Jasne Ryżowe o odświeża-jącym smaku i zaskakującym połączeniu ryżu z angielskim chmielem. Marka Książęce ma silne wsparcie marketingowe.

PROdUCeNT: Kompania Piwowarska

marek
Text Box
marek
Typewritten Text
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.

– Wino jest alkoholem o najbardziej ku‑linarnym charakterze. Pamiętajmy, że spotkania przy grillu to nie tylko pieczona karkówka i kiełbaski, ale również okazja do serwowania bardziej wykwintnych i uroz‑maiconych dań, takich jak drób, ryby oraz grillowane warzywa, do których idealnie komponują się wina – w szczególności białe i różowe, np. El Sol Australia czy El Sol California, charakteryzujące się przy‑jemnym owocowym aromatem oraz ła‑godnym, półsłodkim lub półwytrawnym smakiem – mówi Maciej Poczekaj, product group manager w Ambrze. Propozycją dla konsumentów poszuku‑jących win szczepowych z oferty firmy są produkty z tzw. Nowego Świata, np. Septiembre (Argentyna), Antares (Chile), Kumala (Republika Południowej Afryki) oraz Hardys (Australia).

Lekkie, orzeźwiające

Gdy jest ciepło, lepiej sprzedają się wina lekkie. Nie chodzi tylko o zawartość alkoholu, ale i o smak. Z rozpoznaniem lekkiego wina jest jednak problem. Zawartość alkoholu zawsze znaj‑dziemy na etykiecie, bo takie są wymogi, w przeciwieństwie do informacji, czy wino jest lekkie czy ciężkie. Oczywiście naj‑lepiej, gdy na opakowaniu znajdzie się określenie „nadaje się do potraw z grilla”. Jeśli nie ma tam informacji „lekkie” ani „grill”, ale jest słowo „orzeźwiające”, to też dobrze – taki produkt warto lepiej wyeksponować latem. – Winem, które doskonale sprawdzi się podczas wspólnego grillowania, jest Bearfoot – orzeźwiające, o wyrazistym bukiecie, najlepiej smakuje schłodzone. Jest to dosko‑nały dodatek do letnich spotkań z przyjaciółmi i rodziną – mówi Agnieszka Boryś, specjalista ds. PR marek w CEDC.

Lidl wchodzi do gry

W sezonie grillowym duże pole do popisu mają sprzedawcy, któ‑rych wiedza na temat win jest coraz większa. Dotyczy to również hipermarketów, które pod tym względem często wyprzedzają małe sklepy (nie chodzi o specjalistyczne placówki). Powód jest prosty – zagraniczna kadra zarządzająca (lub polska przeszko‑lona za granicą) ma świadomość, jak szeroka jest wiedza na ten temat i jakie znaczenie dla wyników sprzedaży ma przeszkolony personel. Tej wiedzy brakuje na razie małym sklepom, nawet tym zrzeszonym w sieciach. Sytuację ratują dystrybutorzy, którzy

oferują szkolenia dla personelu sklepów, do których wstawiają towar. Obu stronom się to opłaca.Z badań przeprowadzonych na zlecenie Lidla wynika, że 45 proc. Polaków pije wino okazjonalnie, a zaledwie 41 proc. ma podstawową wiedzę na temat sposobu, w jaki należy je serwować, aby wydobyć najlepszy smak i aromat. Znajomość podstawowych zasad ogranicza się zwykle do reguł dotyczących doboru kieliszków i temperatury trunku oraz poziomu jego schłodzenia. Podczas przedświątecznej akcji winnej na półkach Lidla znalazło się kilkanaście rodzajów wina, m.in. Chablis, Chianti czy Barolo.

Hubert Wójcik

WINO

Wiedza personelu najlepszym sprzedawcąTo, jaki alkohol towarzyszy grillowaniu, zależy w dużej mierze od pogody. W upały Polacy chętniej wybierają piwo, gdy jest zimno – wódkę. W przypadku wina jest nieco inaczej: ważniejsze od temperatury za oknem są potrawy na ruszcie.

wino nadaje grillowi charakteru

Wino jest alternatywą dla znacznie popularniejszego przy grillu piwa. Powinny po nie sięgnąć osoby, którym zależy, aby grill był imprezą o bardziej uroczystym charakterze. Jeśli chodzi o wina z oferty Domain Menada, poleciła‑bym czerwone wino Reserva dos Arcos – o intensywnej barwie, dobrze wyważone, z wyraźnie wyczuwalnymi ta‑ninami. Nadaje się ono do czerwonego mięsa. Pochodzi z wyjątkowego portugalskiego regionu Beira Atlantico. Reserva to atrybut jakości wina, który znaczy, że leżakuje ono minimum trzy lata. Wśród białych win poleciłabym produkty z linii Arcos da Vinha – świeże, rześkie. Znakomite do drobiu i ryb.

Karolina Kamińska, Domain Menada

INFO

RMAC

JA H

ANDL

OWA

R A P O R TG R I L L

52 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

W przypadku wszystkich piętnastu największych kategorii spożywczych wyraźnie wzrosło w ciągu minionych dwunastu miesięcy znaczenie dyskontów w całości sprzedaży deta‑licznej – wynika z najnowszych danych agencji badawczej Nielsen. Kategoriami FMCG, w których najtańsze sklepy spo‑żywcze najbardziej się umocniły, są kawa i wódka. Jednak to sery twarde są najmocniej uzależnione od dyskonterów – już niemal co druga kostka żółtego sera, jaką kupiliśmy w ub.r., pochodziła z dyskontu. W tym kanale dystrybucji sprzedało się również co trzecie wino w Polsce, a blisko osiągnięcia tego wyniku są m.in. wody butelkowane, słone przekąski, ciastka i jogurty. (SSZ)

Co trzecie wino sprzedaje się w dyskoncie

Top 15 kategorii spożywczych – znaczenie dyskontów w sprzedaży wartościowej (w proc.)

Miejsce Kategoria Grudzień 2011- -Styczeń 2012

Grudzień 2012--Styczeń 2013

1. Piwo 15,2 17,32. Wódka 14,9 16,43. Napoje gazowane 20,9 23,84. Soki 23,7 25,25. Tłuszcze żółte 22,7 26,06. Woda butelkowana 26,7 27,47. Sery białe 26,3 30,38. Słone przekąski 25,4 28,09. Wina 27,5 33,1

10. Kawa 18,7 21,811. Sery twarde 38,5 45,012. Czekolada 20,5 22,713. Ciastka 25,5 28,514. Jogurty 23,4 28,315. Praliny 20,8 22,3

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego

Fot.

Hube

rt W

ójcik

marek
Text Box
marek
Typewritten Text
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.

Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 53

Handel, logistyka i ekspansja marek wła‑snych były najważniejszymi tematami Forum Handlu Napojami – spotkania profesjonalistów, które 14 marca odby‑

ło się w warszawskim Hotelu Novotel Centrum. Imprezę zorganizowało Wydawnictwo Gospo‑darcze, wydawca „Wiadomości Handlowych” i Krajowa Izba Gospodarcza „Przemysł Rozlewni‑czy”. – Handel to bardzo ważna gałąź naszej go‑spodarki, która odpowiada za 18 proc. PKB i daje zatrudnienie co szóstemu Polakowi – powiedział na otwarcie konferencji Jerzy Molak, zastępca dyrektora Departamentu Handlu i Usług w re‑sorcie gospodarki, który poinformował także o ukonstytuowaniu się Rady Konsultacyjnej ds. Handlu i Usług przy ministrze gospodarki.

Automatyzacja podstawą dobrej dystrybucji

– Coraz więcej maszyn i coraz mniej ludzi to przyszłość logistyki – przekonywał Maurycy Szczęsny, członek zarządu ds. logistyki w sie‑ci Kaufland. Częścią jego prelekcji były filmy pokazujące, jak automatyzacja procesów lo‑gistycznych podnosi wydajność, liczącego ponad 100 000 mkw., centralnego magazynu Kauflandu, z którego codziennie wychodzi to‑war do ponad 160 placówek sieci w całej Pol‑sce. Podobnego zdania był Bogdan wójcik, prezes firmy Forma: – Zastąpienie tradycyjnego systemu, w którym człowiek musi podchodzić do towaru, zautomatyzowaną linią przywożącą towar do operatora, pozwala zaoszczędzić nawet 60 proc. czasu pracownika. Prezes Wójcik prze‑konywał, że przyszłość należy do magazynów wysokiego składowania, w których na jednym metrze kwadratowym można zmieścić nawet 14 europalet. O kolejnym trendzie opowiedział Mateusz Boruta, dyrektor zarządzający ECR Polska. – Skoro są zakupy grupowe, to czemu w ten sposób nie mają funkcjonować usługi transpor‑towe? – pytał. Zaprezentowany przez niego system sprawdza się już w przypadku podmio‑tów wysyłających do kontrahentów powyżej

10 europalet miesięcznie. – Koszt firmy przy samodzielnej realizacji zlecenia to 65 zł, zaś przy skoordynowanej współpracy kilku podmiotów wynosi on tylko 11 zł. Rachunek ekonomiczny szybko przekona przedsiębiorstwa do przełama‑nia psychologicznej bariery i podjęcia współpracy z konkurencją – przewidywał Boruta, któremu część słuchaczy przyznawała rację podczas rozmów kuluarowych.

Sezonowość utrapieniem logistyków

– Logistykę znacznie ułatwiłaby unifikacja opa‑kowań, bo przez różne ich kształty, wielkości i pojemności nieraz trudno przygotować stabilną paletę z towarem – rozpoczął debatę na temat problemów logistycznych w handlu napoja‑mi Maurycy Szczęsny. Jej uczestnicy zgodnie przyznali, że niektórych produktów, jak np. wód w baniakach o pojemności 5 ‑6 litrów, nie opła‑ca się transportować, ze względu na zbyt duży koszt i niską cenę za litr. Tomasz Kosik, główny logistyk w firmie Colian Logistic podjął problem sezonowości sprzedaży napojów i trudności logi‑stycznych – zapotrzebowanie na flotę pojazdów oraz przestrzeń magazynową rośnie latem nawet o 100 proc. Mateusz Boruta sugerował, że firmy mogą pomyśleć o wspólnym wynajmowaniu magazynów. Z kolei Maciej walenda, dyrektor logistyki kontraktowej w firmie Raben, mianem największego wyzwania dla branży określił do‑stawę drobnicową do odbiorców w miejsco‑wościach słabo skomunikowanych z głównymi szlakami transportowymi. A jaka będzie logistyka w przyszłości? – Rozwój e ‑handlu sprawia, że dział

FORUM HANDLU NAPOJAMI

Marki własne budzą skrajne reakcje profesjonalistów Dlaczego o opłacalności handlu napojami decyduje dobrze zorganizowana logistyka? Czemu warto pomyśleć o unifikacji opakowań wody butelkowanej? Czy można zbudować silną pozycję brandu dzięki marketingowi szeptanemu? Czy marki własne będą się jeszcze mocniej rozpychać na półkach? To tylko kilka z wielu pytań, na które próbowali odpowiedzieć uczestnicy Forum Handlu Napojami zorganizowanego przez naszą redakcję oraz KIG „Przemysł Rozlewniczy”.

O optymalizacji kosztów logistyki napojów mówił maurycy Szczęsny, członek zarządu ds. logistyki w Kauflandzie

Bogdan Wójcik z firmy Forma przedstawił, jak funkcjonują automatyczne magazyny wysokiego składowania

– Skoro są zakupy grupowe, to czemu w ten sposób nie miałyby funkcjonować usługi transportowe? – pytał mateusz Boruta, dyrektor zarządzający ECR PolskaDalszy ciąg na stronie 54

S E Z O N N A . . .N A P O J E

Fot.

Hube

rt W

ójcik

Najwięcej emocji, zarówno wśród prelegentów, jak i słuchaczy, wzbudziła dyskusja poświęcona brandom

W magazynach wysokiego składowania na jednym

metrze kwadratowym można pomieścić nawet 14 europalet

54 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

logistyczny zaczyna być odpowiedzialny za odbiór zamówienia, jego skompletowanie oraz wysyłkę – przekonywał Maciej Walenda.

UOKiK w ogniu pytań

W drugiej części forum, Julian Pawlak, pre‑zes Krajowej Unii Producentów Soków, mówił o skuteczności kampanii CSR (społeczna od‑powiedzialność biznesu) w branży napojowej. Udało mu się przedstawić ten dość abstrakcyjny temat, odnosząc się do konkretnych działań. Jaka jest różnica między shopperem (kupują‑cym) a konsumentem (konsumującym)? O tym mówiła Maria Szymczyk z IQFM, która wytłuma‑czyła na przykładach, na czym polega shopper marketing. Jak zaznaczyła, 70 proc. decyzji zaku‑powych podejmowanych jest przy półce. Rynek napojów bezalkoholowych wart był w 2012 roku około 10,8 mld zł. Ilościowo sprze‑daż zwiększyła się, w porównaniu z 2011 ro‑kiem, o 3,3 proc., a wartościowo o 7,3 proc. – poinformowała Joanna rogalska z Nielse‑na. Soki, nektary i napoje niegazowane miały największy udział we wzroście wartościowym, a wody butelkowane – w ilościowym. Z danych Nielsena jasno wynika, że napoje – obok alko‑holi i słodyczy oraz przekąsek – znajdują się wśród kategorii, które miały największy wpływ na aż 7 ‑proc. wzrost w 2012 roku wartości ko‑szyka kategorii spożywczych. O tym, że Inspekcja Handlowa może zażądać od detalisty przeprowadzenia na własny koszt badań każdego produktu, który sklep ma w ofercie, mówił Dariusz łomowski, wice‑dyrektor Departamentu Inspekcji Handlowej UOKiK. Jak właściciele sklepów spożywczych powinni się bronić? Mogą np. wystąpić z rosz‑czeniem do producenta, od którego kupili dany artykuł. Ale i tak najpierw muszą zbadać towar... Przedstawiciel UOKiK podkreślił, że od‑powiedzialność za jakość produktu spoczywa na każdym uczestniku obrotu (producent, hurtownik, detalista). Prezentacja wydłużyła się prawie dwukrotnie, bo dyrektor Łomowski został zasypany pytaniami z sali. Przedstawicie‑le branży powoływali się na swoje przypadki, a także pytali o czysto hipotetyczne sytuacje, które prelegent wyjaśniał, przytaczając z pa‑mięci całe ustępy odpowiednich paragrafów.

Na koniec Aleksandra Szymańska, naczelnik Wydziału Kontroli Artykułów Pochodzenia Roślinnego w Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno ‑Spożywczych, opowiedziała o nowych regulacjach UE w sprawie znakowa‑nia żywności (przepisy wejdą w życie w grudniu 2014 roku).

Marka własna jak producencka

Drugą dyskusję panelową, poświęconą mar‑kom producenckim i własnym, z wyczuciem i w dobrym tempie poprowadził Andrzej wojciechowicz (FMCG Business Consulting). Barbara wasyl z BrandLab, opiekująca się marką Frugo, opowiedziała, jak wierne grono konsu‑mentów reaktywowanego niedawno brandu przełożyło się na sprzedaż ponad 300 milionów butelek tego napoju w ub.r. Skuteczność mar‑ketingu szeptanego i kampanii prowadzonych dla Frugo przez FoodCare na portalach społecz‑nościowych potwierdził Tadeusz rysiukiewicz, dyrektor Departamentu Handlowego sieci Piotr i Paweł. – Gdy reaktywowano Frugo, zaczęliśmy dostawać codziennie tyle zapytań od klientów o ten produkt, że nie miałem czasu na jakiekol‑wiek negocjacje – musiałem z marszu zrobić duży zapas na warunkach producenta – powiedział dyrektor Rysiukiewicz. Przyznał, że wprowadze‑nie na rynek nowych brandów jest coraz droższe i trudniejsze oraz obarczone coraz większym ry‑zykiem. – Z drugiej strony nie brakuje marek, które

sprzedajemy z minimalną marżą, rzędu 3 ‑4 proc., ale nie można sobie bez nich wyobrazić sklepu – dodał przedstawiciel Piotra i Pawła. Jacek Jakubiak, odpowiedzialny w Intermar‑ché za marki własne, podkreślał, że z punktu widzenia sieci, nie ma sensu trzymać w skle‑pie markowych produktów, dających niskie marże, jeśli podobną rotację mogą zapewnić produkty marek własnych: – Do tych ostatnich należy obecnie jedna piąta rynku, ale – według mnie – to dopiero początek ekspansji. Problema‑tykę drugiego panelu zgrabnie podsumował Paweł Grzegorek, dyrektor sprzedaży Dywizji Kulinarno ‑Napojowej Jutrzenki Colian: – Po‑zycja marki własnej zależy od struktury handlu w danym kraju. Pytanie, jak dystrybucja żywno‑ści ukształtuje się w Polsce? Jeśli zdominują ją dyskonty, siłą rzeczy na rynku przetrwają tylko najsilniejsze marki producenckie. Forum dało odpowiedź na część pytań. Niektó‑re kwestie pozostały otwarte. Do najbardziej drażliwych spraw, podnoszonych przez uczest‑ników dyskusji, będziemy wracać na łamach „Wiadomości Handlowych”. (SSZ/HUW)

Marki własne...� Dalszy ciąg ze strony 53

Julian Pawlak, prezes Krajowej Unii Producentów Soków, przekonywał o skuteczności kampanii CSR

Joanna rogalska z Nielsena zaprezentowała bardzo interesujące dane dotyczące rynku wód butelkowanych oraz soków, nektarów i napojów

Na czym polega i jakie korzyści przynosi stosowanie shopper marketingu, wytłumaczyła maria Szymczyk z firmy IQFM

Prelekcja dariusza Łomowskiego z UOKiK wzbudziła tak duże zainteresowanie słuchaczy, że ekspert musiał ją wydłużyć dwukrotnie

Dyskusję panelową na temat logistycznych problemów w handlu napojami poprowadził Paweł Kapuściński, dyrektor zarządzający Wydawnictwa Gospodarczego, wydawcy „Wiadomości Handlowych”

Fot.

Hube

rt W

ójcik

Fot.

Hube

rt W

ójcik

S E Z O N N A . . .N A P O J E

Wśród partnerów forum były m.in. firmy FM Logistic i Blücher Metal

Wartość rynku napojów bezalkoholowych wzrosła

w 2012 roku o 3,3 proc. – do poziomu 10,8 mld zł

56 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

Po dwóch latach spadków rynek soków, nektarów i napojów dla dzieci ponow‑nie rośnie. Według danych Nielsena, udostępnionych przez Maspex, sprze‑

daż w tym segmencie zwiększyła się w minio‑nym roku o 3 proc. ilościowo i o 8 proc. pod względem wartości.Hoop Polska (marka Jupik) przytacza badania, z których wynika, że za blisko połowę wartości sprzedaży produktów napojowych dla dzieci odpowiadają soki i nektary, na które popyt rośnie jednak najwolniej – o niespełna 5 proc. w ostat‑nim roku. Za nimi, zajmując blisko 40 proc. rynku, plasują się napoje, z roczną dynamiką na pozio‑mie 7 proc. Nieco ponad 10 proc. przypada na wodę (klasyczną i smakową). Zainteresowanie niegazowaną wodą smakową w półlitrowych butelkach wzrosło w ciągu minionych dwunastu miesięcy o 7 proc., co nie zaskoczyło producen‑tów. – Rozwój segmentu wody smakowej jest po‑chodną globalnego trendu – komentuje Dorota

Liszka z Grupy Maspex, właściciela Kubusia. Dodaje, że do marek własnych należy zaledwie 4 proc. całej omawianej kategorii.

Kubuś wyznacza trendy

Z punktu widzenia dziecka, obok smaku (ulubio‑ne to malinowy, truskawkowy i pomarańczowy), najważniejsze jest opakowanie – atrakcyjna gra‑fika z rozpoznawalnym bohaterem i możliwością zabawy. Dla rodziców liczy się wygoda – poręcz‑ność i bezpieczeństwo spożycia napoju poza do‑mem. W ciągu ostatnich dwóch lat widoczny był spadek znaczenia opakowań szklanych na rzecz plastikowych. Dariusz Badełek z firmy Agros Nova (Fortuna, Pysio) przytacza dane za ostatnie dwanaście miesięcy, które świadczą o wzroście segmentu opakowań PET (z 36 do 49 proc.) kosztem szklanych (spadek z 56 do 41 proc.), przy stabilnej pozycji kartoników. – Trend ten jest przede wszystkim pochodną zmiany opakowania największego gracza na rynku – wyjaśnia przyczy‑nę dynamicznych zmian Badełek.Ów największy gracz, czyli Maspex, w połowie 2011 roku wprowadził na rynek sok przecie‑rowy Kubuś GO!, który był niczym innym, jak sokiem Kubuś, tyle że w nowym opakowaniu. Kubuś w lekkiej, poręcznej, plastikowej butelce

z tzw. dzióbkiem zapoczątkował trend zmiany opakowań na rynku soków przecierowych dla dzieci. Nic dziwnego, że plastikowe opakowa‑nie tak wpłynęło na wyniki sprzedaży marki – według danych producenta Kubuś to najczę‑ściej kupowany w Polsce sok na bazie marchwi i owoców: na 100 Polaków, aż 90 go zna (źródło: Maspex za TNS, wrzesień 2012). Marki Kubuś i Kubuś Play wyniosły Grupę Maspex na pozycję lidera kategorii soków, nektarów i napojów dla dzieci, a Kubuś Waterrr wygrywa w rankingach sprzedaży dziecięcej wody smakowej. W ubie‑głym roku pojawił się Kubuś Waterrr Sport, który zapoczątkował kategorię funkcjonalnych wód smakowych dla najmłodszych.

Witaminy i mniej cukru

Napoje i wody dla dzieci to wycinek rynku, który wymaga od marek ciągłej komunikacji z konsumentami. – Konkursy dla najmłodszych, gry mobilne czy obecność na etykietach znanych bohaterów kreskówek to dziś standardy, które decydują o sukcesie – ocenia Konrad wiktor z Ustronianki (marka Grapcio). W tym roku napoje Grapcio przejdą poważną metamor‑fozę: planowana jest zmiana receptury (skład wzbogaci się o sok, producent rezygnuje

z konserwantów) i odświeżenie opakowań. Przedstawiciel Ustronianki podkreśla, że de‑cyzja o zakupie zależy w dużej mierze od rodzi‑ca, który coraz częściej poszukuje produktów zdrowych, bogatych w witaminy, pozbawio‑nych konserwantów i sztucznych barwników. Sylwester Michałek, reprezentujący Jutrzenkę Colian, producenta oranżady Hellena, uzna‑je ten trend za wiodący na rynku produktów „dziecięcych”. Oczekiwania rodziców stanowiły jeden z głównych powodów, dla których firma zaproponowała wzbogaconą witaminami Oran‑żadę YOO! Hellena bez sztucznych barwników i słodzików.Sposób na „odchudzenie” napojów bez zastoso‑wania sztucznych słodzików znalazł producent Jupika, który wprowadzi napój z dodatkiem naturalnego słodzika – stewii. – Ma to pomóc nie tylko zachować walory smakowe, ale również zmniejszyć kaloryczność wyrobu o co najmniej 40 proc. – podkreśla Patrycja Giurko z firmy Hoop Polska, właściciela marki. Ponadto oferta wzbogaci się o Jupik Owoce Ogrodowe (0,33 l) z czerwonych owoców oraz wodę smakową Jupik Aqua Malina w półlitrowej butelce.

Barbie wspiera sprzedaż

Dotarcie do młodego konsumenta ułatwia obecność w mediach skierowanych do naj‑młodszych oraz w pasmach programów dziecięcych. Na tym opiera się koncepcja linii produktów z oferty firmy Agros Nova – soków w kartonikach 0,2 l Fortuna Barbie i Hot Wheels oraz Fortuna Monster High (znane postaci zaba‑wek) w opakowaniach o poj. 0,5 l. Napoje trafiły do sprzedaży w drugiej połowie ub.r. – Rynek dobrze zareagował na Fortunę Monster High, co zawdzięczamy nowemu formatowi półlitro‑wego zakręcanego kartonu, atrakcyjnej grafice i ciekawym smakom – ocenia Dariusz Badełek. Agros Nova planuje kolejne nowości, zarówno

Poza sokami, nektarami i napojami niega‑zowanymi praktycznie wszystkie napoje bezalkoholowe są produktami sezono‑wymi, z nasileniem sprzedaży w okresie

letnim – mówi iwona Jacaszek, dyrektor ds. korporacyjnych w Coca ‑Cola HBC Polska. Jak doprecyzowuje Dorota Liszka z Maspeksu Wadowice, pik sprzedażowy trwa zazwyczaj od kwietnia do sierpnia, a kluczowe znaczenie dla popytu na napoje ma pogoda.

Według Pauliny włodarskiej ‑Grodzińskiej, reprezentującej firmę FoodCare, sezonowe wzrosty w kanale tradycyjnym niekiedy sięga‑ją 300 proc. Do tak spektakularnych wyników potrzebne jest jednak upalne lato.

Dobrze wspominają miniony sezon

Ubiegły rok był dobry dla branży – nasi roz‑mówcy przyznają, że sprzedaż im rosła. W przy‑padku koncernu Coca ‑Cola bardzo dobrze radziły sobie flagowe produkty, czyli Coca ‑Cola, Coca‑Cola Zero, Fanta i Sprite.Z polskich marek udziały zwiększyła m.in. Juraj‑ska ze smakiem (producent Jurajska Spółdzielnia Pracy), a i Maspex miał powody do zadowolenia. – Minione dwanaście miesięcy były bardzo udane

dla marki Tymbark. W tym roku również liczymy na znaczące wzrosty sprzedaży. Nasze udziały w rynku napojów, bez marek własnych, wynoszą obecnie 53 proc. – mówi Dorota Liszka.Jak podkreśla Paulina Włodarska ‑Grodzińska, w 2012 roku dynamicznie rozwijał się seg‑ment napojów izotonicznych, wart obecnie 176 mln zł. – Cieszy nas silna pozycja marki 4Move wśród napojów izotonicznych. Największą

popularnością cieszy się smak blueberry – mówi przedstawicielka FoodCare. Jak informuje Konrad wiktor, kierujący działem marketingu Ustronianki, segment napojów gazowanych między lutym 2012 a styczniem br. wzrósł wo‑lumenowo o 2 proc., a wartościowo – o 6 proc. – W tym okresie napoje Grappa zanotowały 16 ‑proc. wzrost ilościowy oraz 18 ‑proc. progres wartościowy – podkreśla Konrad Wiktor.

NAPOJE GAZOWANE I NIEGAZOWANE

Wielka ofensywa na początek sezonuCzy czeka nas niebawem wysyp napojowych nowości? Które produkty będą wspierane marketingowo? Odpytaliśmy czołowych graczy, jak przygotowali się do sezonu.

latem w handlu tradycyjnym rotacja napojów

bezalkoholowych rośnie nawet trzykrotnie

już prawie co drugi napój dla dzieci oferowany

jest w butelkach PeT

NAPOJE DLA DZIECI

Postaci z kreskówek i gry na smartfony wabią młodych konsumentówSprzedaż soków, nektarów i napojów dla dzieci znów notuje wzrosty. Największą dynamiką mogą się poszczycić wody butelkowane, także smakowe. Producenci prześcigają się w pomysłach na przyciągniecie uwagi najmłodszych konsumentów, a także ich rodziców, którzy z reguły współdecydują o zakupie.

Fot.

Arch

iwum

S E Z O N N A . . .N A P O J E

Napoje gazowane najlepiej sprzedają się w dyskontach, tuż za nimi są sklepy spożywcze średniej wielkości

Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 57

REKLAMA

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

WH_192x250.pdf 1 2013-03-20 13:08:55

– poziomkowy i limonkowy. – Rosnąca popular‑ność Toniku Jurajskiego skłoniła nas do rozbu‑dowy tego segmentu o Tonik z nutą cytrusową, z nutą grapefruita oraz z nutą pomelo – mówi reprezentująca firmę Aldona rogulka.

Promocja w obu kanałach sprzedaży

– Zarówno kanał tradycyjny, jak i nowoczesny, są dla nas istotne, dlatego będziemy wspierać sprze‑daż w jednym i drugim – zapewnia Dorota Liszka.

W FoodCare „rządzi” Frugo, które niezmiennie ma największy udział w całości sprzedaży tej firmy. – Udziały Frugo w segmencie napojów w szklanych opakowaniach zwiększyły się blisko dwukrotnie. Największą popularnością cieszy się Frugo w butelce o poj. 0,25 l, na które przypada około 70 proc. sprzedaży. Pod względem smaków zielone i czarne warianty plasują się ex aequo na pierwszym miejscu, odpowiadając łącznie za połowę całej sprzedaży – informuje Paulina Włodarska ‑Grodzińska.Jurajska Spółdzielnia Pracy, oprócz najpopular‑niejszych wód smakowych (cytryna i truskaw‑ka), oferuje także bardziej oryginalne warianty

Te produkty kupują klienci

W przypadku Maspeksu latem bardzo dobrze ro‑tują produkty marki Tymbark w szklanych butel‑kach z kultowymi kapslami oraz te same napoje w plastikowych opakowaniach. – Pozytywnym zaskoczeniem, przerastającym nasze najśmielsze oczekiwania, jest wysoka sprzedaż Owoców Świata w szklanych butelkach o poj. 0,25 l, oferowanych w czterech unikalnych smakach: kaktus, żurawina, mango oraz liczi – informuje Dorota Liszka. Latem najlepiej rotujące marki koncernu Co‑ca‑Cola to Coca ‑Cola, Fanta, Sprite, Nestea, Kropla Beskidu oraz Powerade.

w ramach produktów dla najmłodszych w po‑pularnym formacie 0,2 l, jak i w segmencie wy‑robów dla dzieci w wieku 7 ‑9 lat.

Kup napój i zagraj na smarfonie

Atrakcyjność opakowań produktów znacząco wzrasta, jeśli zawierają one element zabawy. Gry, zagadki czy kolorowanki na etykietach to dziś standard. Producent soków, nektarów i na‑pojów Hortex Leon w kartonikach o poj. 0,2 l postanowił tego rodzaju bonusy unowocześnić – na opakowaniach znalazły się markery, dzięki którym, mając smartfona, można zagrać w gry zręcznościowe. Ponadto soki Hortex Scooby Doo 0,2 l zmieniły szatę graficzną. Pojawił się też nowy smak (jabłko ‑ananas).Nowości wprowadza również Jurajska Spół‑dzielnia Pracy, która poszerzyła asortyment wód smakowych o cytrynową wodę Frutek Aqua w opakowaniu 0,5 l. Oferta napojów Frutek 0,33 l z zamknięciem typu sport cup wzbogaci się niebawem o wariant wieloowocowy.

Promocje z nagrodami

Kubuś należy do najsilniej wspieranych marek. Jego producent również w tym roku planuje głośne kampanie reklamowe, promocje kon‑sumenckie, działania w sklepach a także nowe formy komunikacji. Od lutego trwa konkurs „Magiczna Podróż Kubusia” – na opakowaniach znajdują się kody, które, po zarejestrowaniu na stronie internetowej, można wymienić na gwarantowane i losowane nagrody (m.in. DVD, wycieczka na Mauritius). Z kolei Hoop Polska proponuje konkurs Jupik Camp, w którym, obok nagród rzeczowych, do wygrania jest waka‑cyjny wyjazd dla dzieci. Akcja wspierana jest kampanią w Internecie.

Katarzyna Chorąży

Dalszy ciąg na stronie 58

TyMBArK wProwADzA nAPoJe GAzowAne

Zarówno napoje gazowane, jak i niegazo‑wane, mają swoich zwolenników, a wybór jest związany z miejscem konsumpcji, cza‑sem i potrzebą, jaką chce zaspokoić kupu‑jący. I tak np. lepszym zakupem w upalne lato jest lżejszy napój, niż sycący sok. Po‑nieważ doszliśmy do wniosku, że szeroka oferta, która odpowiada na różne potrzeby konsumentów, jest najlepszym rozwiąza‑niem, w tym roku Tymbark poszerzył port‑folio, wchodząc w nową dla nas kategorię napojów gazowanych. Dla Maspeksu to uzupełnienie portfolio, a dla detalistów możliwość zwiększenia sprzedaży. Rynek gazowanych napojów owocowych jest wart około 1 mld zł, a jego wielkość szacuje się na 700 mln litrów. Nasz nowy Tymbark Gazz‑zowany to najbardziej owocowy napój ga‑zowany, który nie zawiera konserwantów i sztucznych substancji słodzących. Produkt trafił do sprzedaży w trzech smakach: Gazz‑zowana pomarańcza, Gazzzowana cytryna oraz Gazzzowany grejpfrut, w poręcznej bu‑telce o poj. 0,5 l oraz w większym, rodzinnym w opakowaniu 1,5 l. Produkt będzie wsparty najdłuższą w historii Tymbarku kampanią reklamową – nie tylko w telewizji, ale rów‑nież poprzez działania w sklepach.

dorota liszka, Maspex Wadowice

S E Z O N N A . . .N A P O J E

58 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

REKL

AMA

BO ZDROWIE JEST NAJWAŻNIEJSZE

MAGNEZ:Zmniejsza podatność na stresPrzyczynia się do prawidłowej pracy serca, w tym mięśnia sercowegoMoże zapobiegać skutkom zmęczenia i osłabieniaPomaga zachować mocne kości i zęby

WITAMINA B6:Wspomaga przyswajanie magnezuWspomaga prawidłowe działanie układu nerwowegoWpływa na prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego

PRODUKTREKOMENDOWANY

PRZEZ

Nawet wśród producentów można znaleźć osoby, które nie do końca wiedzą, czym są wody funkcjonalne. Niektórzy zaliczają je do kategorii napojów energe‑tycznych, inni do wód smakowych. Detaliści zazwy‑

czaj stawiają je obok innych produktów danego producenta, np. pomiędzy wodą naturalną a smakową. Zdaniem producen‑tów to właściwy sposób eksponowania tych produktów.

Mały rynek z dużymi perspektywami

– Produkty funkcjonalne, takie jak Ustronianka z Jodem oraz Ustro‑nianka z Magnezem i Witaminą B6, są nowościami, które dopiero kształtują segment podobnych wyrobów na krajowym rynku i na razie nie mają bezpośrednich konkurentów. To wyjątkowe pro‑dukty, które traktowane są przez detalistów jako kolejny wariant wody Ustronianka, w związku z czym najczęściej ustawiane są na półkach razem z pozostałymi wodami. W naszej opinii taki sposób pozycjonowania jest jak najbardziej odpowiedni – mówi Konrad wiktor, kierownik działu marketingu w Ustroniance. I dodaje: – Nasza linia produktów funkcjonalnych doskonale wpisuje się w panujące obecnie trendy w Polsce i na świecie. Świadomi wagi swojego zdrowia konsumenci poszukują produktów, dzięki którym bez wysiłku wspomogą prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Ustronianka z Jodem polecana jest kobietom w ciąży i młodym ma‑mom. Warto zauważyć, że to także jedyny, oprócz soli kuchennej, powszechnie wzbogacany w jod środek spożywczy, który może zaspokoić zapotrzebowanie organizmu w ten cenny pierwiastek – mówi przedstawiciel Ustronianki.Obecnie w Polsce dostępnych jest tylko kilka rodzajów wód funkcjonalnych. – Kategoria dopiero startuje, ale, patrząc na jej rozwój w innych krajach europejskich, można spodziewać się, że polski konsument już niebawem będzie mógł kupić co‑raz to nowe rodzaje wód – uważa Tomasz olak, senior brand manager w Hoop Polska. Firma na razie przygląda się rynkowi i analizuje jego potencjał.

Bariera: dodatki

Producentom wody funkcjonalnej pomaga moda na zdrowy styl życia, ale barierą na drodze szybkiego rozwoju jest nie‑chęć konsumentów do wszelkiego rodzaju dodatków. Pola‑cy cenią sobie bowiem naturalność wody. W dużym stopniu odpowiadają za to sami producenci, którzy w niemal każdej reklamie podkreślają fakt pochodzenia produktu z natural‑nych źródeł.Firmy z uwagą przyglądają się temu, co dzieje się w segmencie wód funkcjonalnych. Trzymają nogi w blokach startowych, by w odpowiednim momencie – gdy tylko rynek dojrzeje do ta‑kich rozwiązań – pojawić się z nowością. Tworzący się segment jest szansą dla tych, którzy odważyli się kilka lat temu wejść na niezbadany teren. Po pierwsze nie mają silnej konkurencji, po drugie – gdy Polacy przekonają się już do wody funkcjo‑nalnej, to właśnie ich marka będzie najbardziej zakorzeniona w świadomości konsumentów. (HUW)

W tym samym tonie wypowiadają się przedstawiciele pozosta‑łych firm. Paulina Włodarska ‑Grodzińska doprecyzowuje, że w przypadku napojów izotonicznych większy nacisk kładzie się na kanał tradycyjny, który odpowiada za 70 proc. sprzedaży tego segmentu. Marek Kmiecik, dyrektor marketingu i czło‑nek zarządu Hoop Polska, dzieli się innym spostrzeżeniem: – Handel w Polsce w ciągu ostatnich dwóch lat dynamicznie się zmieniał. Kanał tradycyjny odrodził się i nabrał nowej jakości. Równocześnie ważnym miejscem dostępności produktów bran‑dowych, a nie tylko marek prywatnych, stały się dyskonty.

Sezon wiosennych aktywności

Jak firmy szykują się do sezonu? – Planujemy wsparcie marek Frugo i 4Move kampaniami w telewizji, prasie, radiu oraz In‑ternecie, a dla wybranych sieci handlowych przygotowaliśmy promocje konsumenckie. Będziemy także podkreślać, że 4Move to oficjalny napój izotoniczny Reprezentacji Polski w Piłce Nożnej – wylicza przedstawicielka FoodCare.Jurajska Spółdzielnia Pracy przygotowała ogólnopolską kam‑panię, mającą zwiększyć znajomość marki Jurajska ze smakiem. – W kwietniu pojawi się spot „Jurajska ze smakiem – owocuje rado‑ścią”. Aktywności marketingowej będą towarzyszyć liczne działania, podkreślające, że Jurajska ze smakiem odświeżyła wizerunek.

Małe i średnie sklepy spożywcze odpowiadają za 70 proc. sprzedaży

napojów izotonicznych

Wielka ofensywa...� Dalszy ciąg ze strony 57

WODY FUNKCJONALNE

Narodziny nowej kategoriiPolscy detaliści mają czasem problemy z właściwą klasyfikacją wód funkcjonalnych, bo to segment, który dopiero powstaje. Jeszcze mniej wiedzy na jego temat mają konsumenci.

Na rynku dostępnych jest zaledwie kilka rodzajów wód funkcjonalnych

Foodcare z rekordowymi obrotamin W ub.r. obroty grupy FoodCare osiągnęły 652,5 mln zł, co stanowiło wzrost o ponad 35 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Spółka jest jednym z najszybciej rozwijających się krajowych producentów żywności. W 2012 roku moto‑rami sprzedaży FoodCare były marki Frugo (blisko 300 mln sprzedanych butelek) oraz Black, ilościowy lider w kategorii napojów energetycznych. W 2012 roku spółka należąca do wiesława włodarskiego odnotowała 30 ‑proc. wzrost eks‑portu w porównaniu do 2011 roku. Obecnie eksport odpo‑wiada za 10 proc. całościowych obrotów firmy. Flagowe marki FoodCare importuje dziś 38 krajów, a głównymi odbiorcami są Wielka Brytania, Węgry, Czechy, Słowacja, Bułgaria, Turcja i Stany Zjednoczone. Dynamicznie rosnąca sprzedaż marek Frugo i Black skłoniła FoodCare do kolejnych inwestycji w za‑kładzie produkcyjnym w Niepołomicach, które pochłoną w tym roku około 20 mln zł. (SSZ)

oshee najczęściej kupowanym napojem izotonicznym

n Napój Oshee jest obecnie najczęściej kupowanym izoto‑nikiem w Polsce. Jego producent zapowiada, że w tym roku zwiększy przychody prawie o 60 proc. – do 55 mln zł wobec 35 mln zł w ub.r. Optymistyczna prognoza bierze się m.in. z faktu, że w styczniu i lutym br. Oshee miał sprzedaż o 98 proc. większą niż w analogicznych miesiącach 2012 roku – informuje „Rzeczpospolita”. Z badań Nielsena wynika, że do Oshee w uję‑ciu ilościowym należało w styczniu 35 proc. rynku izotoników, a nie licząc marek własnych – aż 47 proc. Tym samym Oshee wyprzedził należącą do Coca ‑Coli markę Powerade, która była marketingowo silnie wspierana przez napojowego giganta. W promocji marki Oshee wytwarzanej przez firmę z Krakowa pomogły niestandardowe akcje marketingowe, m.in. nawiąza‑nie współpracy z hiszpańskim klubem Real Madryt (wizerunki piłkarzy znalazły się na opakowaniach butelek). Oshee planuje na najbliższe miesiące ofensywę marketingową a także zwięk‑szenie obecności w tradycyjnym kanale sprzedaży. (SSZ)

S E Z O N N A . . .N A P O J E

Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 59

REKLAMA

każdy utrzymany jest w niepowtarzalnym klima‑cie – mówi Dorota Liszka. Maspex zapowiada ponadto liczne działania w sklepach. Hoop Polska na otwarcie sezonu zaprezentuje konsumentom nowe oblicze Hoop Coli. – Zmie‑niliśmy kolor etykiety z czerwonego na bardziej elegancki bordowy, uprościliśmy również logotyp. W połowie kwietnia wystartuje nowa platforma komunikacji marki – opisuje Marek Kmiecik z Hoop Polska i dodaje, że promocyjne akcje konsumenckie dla syropów Paola producent zaplanował na drugi kwartał br.

Sebastian Szczepaniak

sposób promujemy markę Nestea, stawiając na nowy, brzoskwiniowy wariant Nestea Green Tea. Brzoskwinia to smak numer dwa w kategorii her‑bat mrożonych w Polsce. Dlatego postanowiliśmy wprowadzić go również w segmencie herbat zie‑lonych – informuje Iwona Jacaszek.Na nadchodzący sezon Maspex Wadowice przygotował intensywne wsparcie dla napojów Tymbark. – Informacje o marce będzie można zo‑baczyć i usłyszeć praktycznie wszędzie – w telewizji, Internecie, radiu. Skorzystamy też z nowych form komunikacji. Właśnie wystartowaliśmy z mocną kampanią Owoców Świata od Tymbarku. Skła‑da się na nią seria czterech spotów, z których

napojów Grappa, jest Grappa Sun o intensyw‑nej żółtej barwie i smaku tropikalnych owoców – opisuje Konrad Wiktor. Coca ‑Cola HBC Polska w przypadku izotoników Powerade postawiła na promocję konsumenc‑ką z atrakcyjnymi nagrodami, która otrzyma wsparcie materiałami POP, w telewizji i Inter‑necie. Ambasadorem marki został robert Korzeniowski. – Dla naszych flagowych pro‑duktów z kategorii napojów gazowanych, z Coca‑‑Colą na czele, od początku roku prowadzimy komunikację, skupiając się na trzech okazjach do konsumpcji – do posiłków, podczas wspólnie spędzanego czasu oraz w podróży. W ten sam

Zadbamy o ekspozycję produktów z wykorzysta‑niem licznych stojaków i standów, szykujemy lojal‑nościowe akcje dla detalistów, a konsumenci będą otrzymywali gadżety i upominki. W planach są też liczne degustacje w punktach sprzedaży – zapo‑wiada Aldona Rogulka. W ramach przygotowań do sezonu Ustro‑nianka odświeżyła linię napojów gazowanych Grappa. – Wiążemy duże nadzieje z nową linią Grappa Party Drink, powstałą z myślą o kon‑sumentach szukających orzeźwienia i dobrej zabawy. Mojito i Cuba Libre to nowości w seg‑mencie gazowanych napojów bezalkoholowych. Kolejną propozycją, tym razem w klasycznej linii

innowacyjny bezalkoholowy podpiwek

Nasze aktywności marketingowe w sezonie wiosenno ‑letnim związane są z wprowa‑dzeniem na rynek najnowszego produktu w ofercie napojów bezalkoholowych Van Pur – Podpiwka Jędrzej. Będzie on wspierany kampanią promocyjną w prasie dla męż‑czyzn oraz działaniami w Internecie. Pod‑piwek Jędrzej jest propozycją innowacyjną, inspirowaną tradycją oraz wspomnieniami smaków z dzieciństwa. To bezalkoholowy napój z browaru, jakiego na rynku jeszcze nie było, dopasowany do gustu i oczekiwań dzisiejszego konsumenta, który poszukuje unikalnego smaku. Napój z chmielową nutą orzeźwi oraz ugasi pragnienie, a duża piana uprzyjemni każdą chwilę.

Maciej Ładwiński, Van Pur

Maspex zwiększył przychody ze sprzedaży o 10 proc.n W ubiegłym roku przychody ze sprzedaży Grupy Maspex Wadowice osiągnęły poziom 2,91 mld zł. W porównaniu z 2011 rokiem ozna‑cza to wzrost o 10 proc., czyli o prawie 270 mln zł. W 2013 roku Maspex prognozuje wzrost przy‑chodów ze sprzedaży o około 5 proc., nie wlicza‑jąc przejęć. Ma w tym pomóc m.in. wchodzenie w nowe kategorie, np. dania gotowe. W tym roku Maspex planuje wydać na inwestycje produkcyj‑ne około 110 mln zł. (SSZ)

coca ‑cola odchudzi butelki

n Butelki, w których Coca ‑Cola sprzedaje napoje, będą lżejsze. Z uwagi na liczbę pro‑dukowanych opakowań, obniżenie wagi poje‑dynczej butelki o 2 ‑3 gramy przyniesie znaczne oszczędności. Producent musi poddawać recy‑klingowi część opakowań, dlatego prowadzi też proekologiczne kampanie. Ruszyła właśnie akcja zachęcająca do zgniatania wyrzucanych butelek. Tak jest łatwiej transportować plastik do recyklingu. (SSZ)

Sprzedaż Grupy Kofola wzrosła o 4,3 proc.

n W 2012 roku przychody Grupy Kofola wzro‑sły o 4,3 proc. Pomimo utrzymujących się bar‑dzo wysokich cen surowców, grupie udało się zwiększyć zysk operacyjny o 8,5 proc., a zysk netto o 13,6 proc. Przychody ze sprzedaży uro‑sły o 42,4 mln zł, tj. o 4,3 proc. Wynik ten udało się osiągnąć m.in. dzięki nowościom – syropom Jupi bez konserwantów, napojom Jupik, a także herbatom mrożonym Pickwick Ice Tea. (SSZ)

S E Z O N N A . . .N A P O J E

60 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

Sytuacja w kategorii słodyczy dziecięcych odzwierciedla zmiany zachodzące na ca‑łym rynku. – Nowe możliwości technolo‑giczne, dostępność ciekawych materiałów

i wzajemne przenikanie się kategorii pchają rynek w kierunku coraz atrakcyjniejszych opakowań i produktów łączących funkcje spożywcze z zaba‑wą – mówi Krystian Kowalczyk z firmy Mieszko (marka Zozole).Od kilku lat najważniejszymi segmentami ryn‑ku słodyczy dla dzieci pozostają żelki i gumy rozpuszczalne. Mimo ubiegłorocznego spadku sprzedaży cukierków paczkowanych o blisko 4 proc., ilościowa sprzedaż żelków zwiększyła się o 2 proc., przy wartościowym wzroście o blisko 5,5 proc. (źródło: Haribo za Nielsenem, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2010 ‑listopad 2011 wobec grudzień 2011 ‑listopad 2012). Marzena Sadurska z Haribo, komentując te dane, mówi, że konsumenci odchodzą od kla‑sycznych cukierków, takich jak krówki, irysy (spadek o ponad 10 proc.), czy karmelków na‑dziewanych (spadek o blisko 16,5 proc.), wybie‑rając innowacyjne produkty wysokiej jakości, do których należą żelki znanych producentów.

Przewaga znanej i reklamowanej marki

Wartościowe udziały rynkowe żelków – seg‑mentu numer jeden wśród słodyczy dla dzieci – wynoszą blisko 24 proc., a udziały sugusów, do których zaliczane są gumy rozpuszczalne, prze‑kraczają 20 proc. (źródło: Storck za Nielsenem, Panel Handlu Detalicznego, Polska, udziały war‑tościowe, za okres luty 2012 ‑styczeń 2013). Na te

atrakcyjne dla dzieci słodycze powinno się zna‑leźć miejsce na półce każdego sklepu spożyw‑czego. – Oferta rynkowa jest naprawdę szeroka i zróżnicowana, dlatego przy wyborze asortymentu w pierwszej kolejności warto kierować się stopniem znajomości marki i jej obecnością w mediach – ra‑dzi Aneta Paziewska z firmy Storck.Ponieważ dzieci nie dysponują dużymi fundusza‑mi, a i rodzice nie są skłonni ponosić zbyt dużych wydatków na „impulsy”, duże znaczenie ma do‑bór produktów w rozsądnych cenach. Monika Jastrzębska z Jutrzenki Colian rekomenduje zaopatrzenie sklepów w produkty ze średniej półki cenowej, osiągające najlepsze wyniki sprze‑dażowe. Należą do nich m.in. żelki nadziewane Akuku! Owocki, Akuku! Pyszczki oraz żelki z so‑kami owocowymi Miśki marki Jutrzenka. Uwagę dzieci przyciągną też nowe Składaki, promowane grą internetową i konkursem, w którym główną nagrodą jest konsola do gier.Z badania Millward Brown SMG/KRC, przepro‑wadzonego w lipcu 2011 roku, wynika, że naj‑bardziej rozpoznawalną marką żelków w Polsce jest Haribo. Największą popularnością, zarówno w mniejszych sklepach, jak i w supermarketach, cieszą się Haribo Złote Misie w opakowaniach 100 i 200 g. W zależności od potrzeb i wielkości sklepu, ofertę warto uzupełnić o Haribo Wummis (Dżdżownice) w 200 ‑gramowym opakowaniu, Haribo Happy Cola oraz Haribo Picco ‑Balla 100 g – owocowe gumo ‑żelki w kształcie piłek. Z ofer‑ty pianek najczęściej kupowane są Haribo Cha‑mallows Smerfy 175 g, a z gum rozpuszczalnych – kostki Maoam. Do ostatnich nowości należą m.in.: Haribo Smerfy w opakowaniach 175 i 200 g w dwóch wariantach – kwaśnym i słodkim. Firma

poszerza ofertę żelków o Haribo Mega ‑Roulette w opakowaniu 45 g. W planach są pianko ‑żelki Haribo Pandas w kształcie misia pandy, o oryginal‑nym borówkowo ‑waniliowym smaku. Produkt bę‑dzie dostępny w 200 ‑gramowym opakowaniu.

Mamba w każdym sklepie

Najważniejszymi produktami z portfolio firmy Storck, skierowanymi do najmłodszych konsu‑mentów, są gumy rozpuszczalne Mamba oraz produkty z rodziny nimm2 – marki numer jeden w całej kategorii cukierków (źródło: Storck za Nielsenem, Panel Handlu Detalicznego, Pol‑ska, sprzedaż w kilogramach, luty 2012 ‑styczeń 2013, kategoria cukierki nieczekoladowe). Zda‑niem producenta w małym sklepie nie może zabraknąć kostek Mamba, które są najpopu‑larniejszym SKU (źródło: jw.) oraz Śmiejżelków w opakowaniach 100 g (warianty owocowe, kwaśne i Sokki) a także lizaków i żujków nimm2. Ważną pozycją są ostatnie nowości: Mamba Duo kostka – dwukolorowe i dwusmakowe gumy rozpuszczalne, które od marca br. firma wprowadziła do stałej oferty (pod koniec kwiet‑nia będą reklamowane w TV) oraz Śmiejżelki Tropikalne – żelki owocowe wzbogacone wita‑minami o smakach tropikalnych, które obecnie są reklamowane w telewizji i w kinach. Sklepy wielkoformatowe dodatkowo powinny mieć na półkach Mambę i Mambę Duo w paskach 106 g oraz wszystkie warianty Śmiejżelków (zarówno w mniejszych 100 ‑gramowych, jak i większych 180 ‑gramowych torebkach).

Wybuchowe żelki i kacze pianki

W przypadku Zozoli – marki o silnej komunika‑cji dziecięcej – żelaznym asortymentem są żelki, a wśród nich nadziewane mega żelki w kwaśnej posypce Zozole Dynamite. Z uwagi na poręczną i lubianą przez dzieci formę opakowania, warto mieć na półce dropsy Zozole. Uwagę najmłod‑szych przyciągną też lizaki Zozole Space oraz lekkie pianki Zozole Sponge z truskawkowym nadzieniem w kształcie pasków.Jakub Grzesiuk z Nestlé Polska do obowiąz‑kowego asortymentu sklepu zalicza pianki Jojo Marshmallow – lidera segmentu pianek.

Większym placówkom poleca uzupełnienie oferty o pianki Jojo Kaczki. Dobrą propozycją będą też żelki Jojo Misie i drażetki Smarties. Firma oferuje również wafelki Nesquik.

Na drugie śniadanie

Alternatywą dla słodyczy są, wypiekane z całych ziaren brązowego ryżu, wafelki z czekoladą firmy Kupiec w dwóch smakach (z czekoladą mleczną lub deserową). Nie zawierają konserwantów, barwników ani sztucznych substancji smako‑wych, są bezglutenowe. – Nasze wafelki świetnie sprawdzają się jako drugie śniadanie w szkole czy na wycieczce, będąc jednocześnie źródłem wartości odżywczych i atrakcyjną, czekoladową przekąską – mówi Magdalena chojnicka, reprezentująca firmę Kupiec.

Katarzyna Chorąży

SŁODYCZE DLA DZIECI

do jedzenia i zabawyWłaściciel czy kierownik sklepu może mieć trudności z wyborem właściwych produktów z bardzo szerokiej oferty słodyczy dla dzieci. Dlatego zapytaliśmy producentów, jakie artykuły rotują najlepiej i co zamawiać, by na półce znalazły się same pewniaki.

Żelki wciąż są najważniejszym segmentem

rynku słodyczy dla dzieci

nowość w gamie produktów Puchatek

W ciągu ostatnich lat marki DecoMorre‑no i Puchatek bardzo szybko się rozwijały. Dzisiaj to nie tylko wysokiej jakości kakao, ale również słodycze. W przypadku Deco‑Morreno – owoce i orzechy w czekoladzie, a w przypadku Puchatka – Czekodraże. Obok wygenerowania określonego wolumenu sprzedaży, głównym celem rozszerzenia asortymentu naszych marek kakao, jest ich odmłodzenie przez wejście w nowy segment rynku oraz wzrost świadomości konsumen‑tów. Obecnie w dalszym ciągu budujemy i rozszerzamy dystrybucję. Przed nami wy‑zwanie, jakim jest wprowadzenie na rynek nowego produktu – Czekodraży Orzechy, czyli draży z nadrukami buziek z orzechem w środku. Ta innowacyjna nowość należy do najlepiej sprzedającej się grupy draży, jaką są orzechy.

dorota liszka, Maspex Wadowice

ASOR T YMENT

Mieszko� Firma Mieszko przygotowała bom-bonierki z kwiatowym motywem komunij-nym. Słodycze nie zawierają alkoholu. W ofercie okazjonal-nej znalazły się m.in. bombonierki Amoretta, Chocoladorro, Bianca, Twój Sekret i Trufle Francuskie w trzech smakach – czekoladowym, orzechowym oraz pomarań-czowym. Ofertę dopełnia ekskluzywna puszka Choco Amore oraz linia Michaszków – Michaszki, Michaszki Białe oraz Michaszki Duo.OPaKOWaNIa: 203 -324 gCeNY: 10,10 -37 zł

O F e R T a K O M U N I j N a S Ł O d Y C Z Y

Wawel� Oferta komunijna marki Wawel obejmuje kilka klasycznych i ponad-czasowych wyrobów w okolicznościowej szacie graficznej. Są to: Czekolad-ki Koncertowe w nakładkach dla chłopców lub dziewczynek; Michałki Białe, Czekolada Truskawkowa i Mie-szanka Krakowska. Białe opakowania ze złotymi dodatkami wyróżniają się spośród innych słody-czy i prezentów, nawiązując bezpośrednio do Pierwszej Komunii Świętej.CeNY: od 9,59 zł (czekolada)OPaKOWaNIa: 290 -500 g

FC Solidarność� Firma Cukierni-cza Solidarność,

z myślą o pierw-szokomunijnych uroczystościach, przygotowała specjalną kolek-

cję bombonier. Ich opakowa-

nia utrzyma-ne w jasnej pastelowej

tonacji podkreśla-ją charakter oferty. Wszystkie czekoladki z edycji komunij-

nej nie zawierają alkoholu, o czym producent informuje na etykiecie. W skład oferty wchodzą: bombonierka L’Amour 165 g, Śliwka Nałęczowska 350 g oraz bombonierki w obwo-lutach: Oczarowanie175 g i Czekoladki z Klasą w trzech nowych smakach: pomarańczowym, brzoskwiniowym oraz ananasowym.

Vobro� Firma Vobro proponuje szeroką ofertę bombonier w okolicznościowych szatach gra-ficznych. W skład oferty komunijnej wchodzą praliny Frutti di Mare w różnych gramaturach oraz czekoladki Delissimo. Na uwagę smakoszy zasługują również bombonierki DeciDella, Prima Vera i Lovini w eleganckiej oprawie graficznej oraz subtelnej kolorystyce. Nowością jest bom-bonierka Dolce Amore z kolekcją czekoladek o różnych smakach.

62 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

Sprzedaż branży mleczarskiej osiągnęła 30 mld zł

n W 2011 roku wartość sprzedaży branży mleczar‑skiej wyniosła 26,3 mld zł. W 2012 roku było to już 30 mld zł. Jak podaje „Rzeczpospolita”, wyniki za ubiegły rok są lepsze, niż spodziewali się sami mle‑czarze. Powód? Bardzo dobre warunki w eksporcie – polskie firmy, które niemal jedną trzecią produkcji wysyłają za granicę, skorzystały na podwyżkach cen na światowym rynku. Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej szacuje, że w br. sprze‑daliśmy za granicę produkty mleczne za niemal 1,45 mld euro, co oznacza wzrost o 3,5 proc. wobec 2011 roku. Eksporterom dodatkowo sprzyjał niski kurs złotego – w przeliczeniu na krajową walutę sprzedaż zagraniczna urosła o 5 proc. Ekonomiści spodziewają się, że dobra passa w mleczarstwie będzie trwać dalej. (SSZ)

rekordowy rok Mlekovity

n W 2012 roku SM Mlekovita osiągnęła najwyż‑sze przychody w swojej ponad 85 ‑letniej historii. Przekroczyły one 3 mld zł. W ub.r. spółdzielnia rozbudowała m.in. fabrykę konfekcjonowania serów i fabrykę produktów fermentowanych a także zakupiła linię ciągłą do produkcji serów twarogowych bezformowych, oczyszczalnię ście‑ków oraz proszkownię serwatki. Plany na najbliż‑szy rok obejmują dalszy rozwój bazy produkcyjnej i produktowej, systemów informatycznych oraz infrastruktury wewnętrznej, oraz skupienie się na innowacyjnych wyrobach. Dlatego najważniejszą inwestycją na najbliższe dwa lata będzie budowa, wyposażenie oraz uruchomienie Centrum Badań i Rozwoju Mlekovita. (SSZ)

oSM Piątnica zwiększyła obroty o 12,5 proc.

n Przychody ze sprzedaży Okręgowej Spółdziel‑ni Mleczarskiej Piątnica w 2012 roku zwiększyły się o 12,5 proc. w stosunku do roku poprzednie‑go i wyniosły 795 mln zł. Taki wynik był możliwy dzięki większemu o 11 proc. skupowi mleka (ponad 302 mln litrów). Najwyższą dynamikę sprzedaży OSM Piątnica uzyskała w kategorii sera mascarpone (wzrost o 30 proc.), serków do sma‑rowania (+20 proc.) i w śmietanach (+15 proc.). Eksport w ub.r. wzrósł aż pięciokrotnie. Główny‑mi odbiorcami produktów spółdzielni były kraje nadbałtyckie, Rosja, Rumunia, Stany Zjednoczone oraz Kanada. Znaczący wpływ na wynik finanso‑wy spółdzielni miało także uruchomienie w no‑wym zakładzie w Ostrołęce produkcji serwatki w proszku. W sumie na inwestycje OSM Piątnica przeznaczyła w ub.r. rekordowe 70 mln zł. (SSZ)

Hochland stawia na innowacje

n Innowacje były głównym tematem coroczne‑go spotkania korporacyjnego Grupy Hochland. Wielkopolska gościła członków zarządu i przedsta‑wicieli spółek z 12 krajów, w których znajdują się zakłady produkcyjne grupy, m.in. z Niemiec, Rosji, Ukrainy, Hiszpanii, Francji i Iranu. Spotkanie było przede wszystkim okazją do omówienia strategii rozwoju i możliwości wprowadzenia kolejnych in‑nowacyjnych produktów. – Bez wątpienia będziemy starać się utrzymać pozycję lidera w zakresie inno‑wacyjności, poprzez oferowanie nowych produktów i wyznaczanie trendów rynkowych, tak jak zrobiliśmy np. w przypadku Almette z gruszką i jabłkiem, który został wprowadzony w Polsce jako edycja limitowana – powiedział Jacek Migrała, dyrektor generalny, prezes zarządu Hochland Polska. (HUW)

Obserwując rynki europejskie, można przypuszczać, że sprzedaż jogurtów w Polsce wciąż będzie rosła. Statystycz‑ny mieszkaniec naszego kraju spożywa

około 7 kg jogurtów do jedzenia łyżeczką, czyli o 6 kg mniej niż wynosi średnia konsumpcja w Europie Zachodniej. Według przewidywań firmy Euromonitor, do 2015 roku statystyki poprawią się do ponad 9 kg na osobę. Jesz‑cze większy wzrost spożycia spodziewany jest w przypadku jogurtów pitnych.

Nie tylko przekąska

Oprócz systematycznych działań marketingo‑wych podejmowanych przez producentów obecnych na naszym rynku, spośród których największe udziały mają Danone, Zott Polska i Bakoma, statystyki spożycia może poprawić rozpoczęta w marcu kampania edukacyjno‑‑informacyjna „Jogurt na dobry dzień”. Akcję prowadzi Związek Polskich Przetwórców Mle‑ka. Prezes Związku Marcin Hydzik podkreśla, że w naszym kraju jogurt traktuje się przede wszystkim jako przekąskę, a nie element dobrze zbilansowanej diety. Jednym z celów działań edukacyjnych jest zmiana postrzegania prze‑tworów mlecznych i popularyzacja wiedzy na temat ich wartości odżywczych. Kampania, która potrwa do połowy grudnia br., adresowana jest do rodziców dzieci w wieku 1 ‑8 lat. Jej twarzą została znana mama i propagatorka zdrowego odżywiania – Monika Mrozowiska, prezentują‑ca propozycje posiłków z dodatkiem jogurtu na stronie internetowej poświęconej akcji.

Jogurt elementem codziennej diety

Organizatorzy kampanii propagują zalecenia żywieniowców, rekomendujących jedzenie przez dzieci co najmniej trzech (a przez do‑rosłych co najmniej dwóch) porcji produktów mlecznych dziennie. Biorąc pod uwagę skutecz‑ność kampanii nakłaniającej do spożywania każdego dnia pięciu porcji warzyw i owoców,

można przypuszczać, że akcja mleczarzy rów‑nież przyniesie realne wzrosty konsumpcji jogurtów.Tym bardziej że coraz większy wpływ na de‑cyzje konsumentów ma wątek prozdrowotny. Producenci odpowiadają na to, wprowadzając do sprzedaży kolejne wyroby z wartością do‑daną. Danone powiększa systematycznie linię jogurtów Activia dla kobiet chcących zachować dobrą formę i sylwetkę. Ostatnio na rynek trafiła Activia Owsianka – połączenie jogurtu z płat‑kami owsianymi. Dostępny w dwóch smakach (truskawka i jabłko z cynamonem) produkt rekomendowany jest jako zdrowa i pożywna propozycja na śniadanie. Swoją kontynuację ma ubiegłoroczna kampania jogurtów słodzonych owocami (bez dodatku białego cukru) Premium Frutica z oferty Bako‑my. Promująca markę strona www.nieidealna.pl oraz związany z nią fan page na Facebooku nie pozostawiają cienia wątpliwości, że konsument‑ki chcą się zdrowiej odżywiać, pod warunkiem, że mają możliwość wyboru.– Od dawna obserwujemy rosnące zainteresowa‑nie produktami funkcjonalnymi – mówi Krzysztof Bortacki z OSM Krasnystaw. Firma niedawno wprowadziła do sklepów funkcjonalny jogurt naturalny Calpro ze zwiększoną zawartością wapnia i dodatkiem bakterii probiotycznych oraz owocowe jogurty do picia Joguś z probiotykami. Ostatnią nowością jest jogurt naturalny z ziarna‑mi zbóż i miodem, skierowany szczególnie do osób dbających o sylwetkę.

Promocje – to działa!

Większą świadomość konsumentów w zakresie prozdrowotnych właściwości produktów spożyw‑czych obserwują detaliści. – Od kilku lat w tej kate‑gorii widać wzmożone zainteresowanie wszystkim co light i bez tłuszczu – mówi Piotr Siwiak, kupiec kategorii nabiał w sieci Topaz, skupiającej 37 skle‑pów własnych i 21 franczyzowych. Podkreśla, że w Topazie najlepiej sprzedają się jogurty, kefiry i maślanki naturalne. Jeśli wybór pada na maślan‑kę smakową, zwykle jest to wariant truskawkowy.

W przypadku maślanek i kefirów klienci preferu‑ją głównie produkty z regionalnych mleczarni, takich jak OSM Sokołów, OSM Siedlce czy OSM Garwolin. W segmencie jogurtów, zwłaszcza owocowych, prym wiodą czołowi producenci – Danone i Zott. Do najpopularniejszych pozycji należy np. jogurt Jogobella w 150 ‑gramowym opakowaniu, dużo jednak zależy od aktualnych działań promocyjnych. Kampanie reklamowe, a szczególnie spoty telewizyjne, mają ogromny wpływ na wybory konsumentów, zwłaszcza kie‑dy przekaz idzie w parze z korzystną ceną. – Kon‑sumenci mają swoje przyzwyczajenia i ulubione jogurty czy maślanki, ale nie będę ukrywać, że naj‑chętniej kupują produkty w promocji – przyznaje Jolanta Borowska, kierowniczka największego w Mińsku Mazowieckim supermarketu Topaz.Kampanie reklamowe, konkursy konsumenckie z atrakcyjnymi nagrodami, takie jak aktualnie trwająca promocja jogurtów Jogobella (Zott) „Razem budujemy Jogowieżę”, i nowości – to pod‑stawowe czynniki decydujące o doborze asorty‑mentu do promocji, zwłaszcza gazetowych.

Kefir zamiast oranżady

Z wieloletniego doświadczenia osób zarzą‑dzających asortymentem nabiałowym w sieci sklepów Topaz wynika, że ofertę należy modyfi‑kować w ciągu roku – na wiosnę i latem wzrasta sprzedaż produktów naturalnych i z obniżoną zawartością tłuszczu. Lepiej w tym czasie rotują też smakowe jogurty pitne.Podobnych obserwacji dokonują producenci. – Wraz ze wzrostem temperatury zwiększa się zain‑teresowanie produktami fermentowanymi – mówi Dariusz Sapiński, prezes Grupy Mlekovita. Twier‑dzi, że konsumenci coraz częściej szukają orzeźwie‑nia, kupując nie słodkie napoje gazowane, a kefiry, maślanki i jogurty pitne. Duże znaczenie dla tego wyboru mają atrakcyjność opakowania i wygoda stosowania – butelki z zakrętką nie tylko pozwalają nabyć produkt w większym, bardziej ekonomicz‑nym opakowaniu, ale również umożliwiają zabra‑nie go i spożywanie niemal wszędzie.Z uwagi na wysoką sprzedaż pitnych produktów naturalnych w sezonie letnim, w czerwcu ub.r. firma Zott Polska, producent jogurtu Naturalna Rozkosz – lidera kategorii jogurtów natural‑nych – wprowadziła na rynek maślankę. W br. również nie pozostanie obojętna wobec rynko‑wych trendów. – Już niebawem, w odpowiedzi na zapotrzebowanie ze strony konsumentów, które stale monitorujemy, pojawi się na rynku kefir naszej firmy, oferowany w dużym rodzinnym opakowaniu – zapowiada ewelina czuczman, reprezentująca spółkę Zott Polska.

Dobre również do sałatek

W cieplejszej połowie roku na popularności zyskują również jogurty naturalne i greckie w kubeczkach, które dobrze komponują się w sałatkach ze świeżymi warzywami i owocami. Produkty zawierające probiotyki, takie jak jogur‑ty Polskie z oferty Mlekovity, cieszą się dużym zainteresowaniem również w okresach większej zachorowalności, czyli jesienią i zimą.Rosnąca świadomość konsumentów, podążanie w kierunku coraz zdrowszego odżywiania się oraz możliwości rynku związane z wprowadza‑niem nowych smaków i wariantów, pozwalają prezesowi Mlekovity z optymizmem patrzeć w przyszłość. Według niego rynek jogurtów, kefirów i maślanek będzie się dalej rozwijał.

Katarzyna Chorąży

JOGURTY, KEFIRY, MAŚLANKI

Wiosną smaki naturalne jeszcze chętniej wybieraneRosnąca świadomość konsumentów, możliwości rynku związane z wprowadzaniem nowości oraz statystyki spożycia wskazujące na to, że daleko nam do mieszkańców Europy Zachodniej, potwierdzają, iż kategoria produktów fermentowanych pozostanie na ścieżce wzrostu.

Fot. W

itold

Narto

wski

ASOR T YMENT

W sklepach sieci Topaz najlepiej sprzedają się jogurty, kefiry i maślanki naturalne. Na zdjęciu Jolanta adaśko, kierowniczka Topaza w Sokołowie Podlaskim – finalisty konkursu „Market Roku 2013”

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

WH_Aksamitny_285x340mm.pdf 1 29/03/2013 13:18

64 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

Dynamicznie rosnące jeszcze do niedaw‑na fiksy należy już zaliczyć do dojrzałych kategorii kulinarnych. W ostatnim roku jej wielkość wyniosła 103 mln torebek,

zaś wartość przekroczyła 295 mln zł (źródło: Ne‑stlé Polska za Nielsenem, październik ‑listopad 2011 wobec październik ‑listopad 2012). Ry‑nek zanotował 2 ‑proc. spadek wartościowy, a sprzedaż ilościowa obniżyła się o 1 proc. W kategorii fiksów pojawiły się już marki sieci handlowych, głównie dyskontowych. Stanowią one niespełna 5 proc. wartości kategorii, a ich udział w sprzedaży nieznacznie rośnie.

Już nie każda nowość to sprzedażowy samograj

Producenci zaobserwowali zmianę reakcji kon‑sumentów na nowości, które wcześniej były podstawowym motorem napędowym kate‑gorii. Mimo wielu nowych propozycji, trudno już zaobserwować tak spektakularne wzrosty sprzedaży, jak w ubiegłych latach. wojciech osiński z Nestlé Polska (Winiary Pomysł na…)

twierdzi, że konsumenci nadal poszukują no‑wych produktów, ale najbardziej doceniają te, które odpowiadają na ich potrzeby i oferują unikalną wartość. – Tylko prawdziwe innowacje mogą ożywić dojrzałą kategorię, czego dowodzi reakcja konsumentów na naszą ubiegłoroczną nowość Winiary Pomysł na… Papirus – mówi przedstawiciel marki Winiary. Wprowadzona w ub.r. linia produktów Papirus Soczysta pierś kurczaka wraz z nowością Knorra Fix Soczysty kurczak z patelni stworzyły nowy segment, który znacząco wpłynął na dynamikę sprzedaży całego rynku. Świadczą o tym dane za miesiące październik ‑listopad ub.r., w których – jak podaje Unilever Polska, powołując się na Nielsena – zanotowano blisko 10 ‑proc. wzrost wartości kategorii. – Wprowadzenie produktów

umożliwiających przygotowywanie piersi kurczaka smażonych na patelni bez dodatkowego tłuszczu było w minionym roku najważniejszym wydarze‑niem na rynku, które dało impuls do wzrostu całej kategorii – ocenia izabela ryl ‑Żmurek z firmy Unilever Polska, właściciela marki Knorr.

Dojrzała kategoria może się rozwijać

Innowacyjność przywołanych wyżej produk‑tów polega na zaproponowaniu konsumentom nowego sposobu smażenia mięsa na patelni. W przypadku produktu Winiar polega on na zawinięciu piersi kurczaka w pergamin pokryty mieszanką przypraw, a w przypadku Fix Knorr – na włożeniu natartego przyprawami mięsa do papierowej torebki. Tak zawinięty kurczak sma‑ży się bez dodatku tłuszczu przez kilka minut. Wygodnie, prosto, szybko, dietetycznie i pomy‑słowo – najwyraźniej na produkt o takich walo‑rach czekali konsumenci. Ich reakcja na nowy segment pozwala producentom z większym optymizmem mówić o przyszłości kategorii. – Dołączenie Papirusu do dziesiątki najchętniej wybieranych produktów to dla nas wyraźny sy‑gnał, że kategoria, przy odpowiednim zarządza‑niu i wsparciu, ma szansę jeszcze przez wiele lat rosnąć i zyskiwać poparcie konsumentów – mówi przedstawiciel Nestlé Polska. Oprócz Papirusów firma rozwija również inne segmenty rynku. Do linii dań jednogarnkowych dołączył Winiary Pomysł na… serowy garnek. Zdaniem produ‑centa tego rodzaju wyroby mają wciąż duży potencjał – wcześniej wprowadzone na rynek

pozycje (Chłopski garnek, Boloński garnek), mimo braku wsparcia w mediach, cieszą się nie‑słabnącą popularnością, a kolejny wariant ma być również okazją do przypomnienia o całej linii dań jednogarnkowych Winiary.

Fiksy uzupełnieniem marki makaronowej

Rynek fiksów wciąż jest atrakcyjny również dla nowych producentów. Szansę mają szcze‑gólnie ci, którzy mają innowacyjne podejście i spójny pomysł na wykorzystanie popularnych składników. W ub.r. takie rozwiązanie zapropo‑nowała Lubella (Grupa Maspex) – silna mar‑ka makaronowa, wprowadzając linię fiksów do dań na bazie makaronów. – Fiksy Lubella w naturalny sposób uzupełniają podstawową ofertę marki, czyli makarony – dzięki nim daje‑my konsumentom gotową propozycję na proste, szybkie i smaczne danie – mówi Dorota Liszka, reprezentująca Grupę Maspex. Wdrożenie fik‑sów w ramach marki makaronowej miało na celu stworzenie konceptu Danie z pomysłem – bazy, przepisu oraz listy zakupów, na której znajdują się różne rodzaje makaronów z ofer‑ty Lubelli. Linia fiksów to osiem pomysłów na danie: Spaghetti Bolognese, Spaghetti Napoli, Kokardki Carbonara, Pikantne Rurki, Świdry z Kurczakiem i Pieczarkami, Lasagne, Canelloni z Kurczakiem i Groszkiem oraz – jedyne danie niemakaronowe – Gulasz z Kaszą. Na każdym opakowaniu znajduje się alternatywny przepis na danie od Lubelli.

Katarzyna Chorąży

zaledwie kilka lat temu producentów mar‑twiło niewielkie spożycie makaronu w Pol‑sce, ale to już chyba nieaktualne, prawda?Tak. Obecnie makaron, jako dodatek do dań, popularnością ustępuje tylko ziemniakom. Prze‑ciętny Kowalski zjada rocznie 5 kg makaronu, co plasuje nas w okolicach średniej europejskiej. Wło‑chów raczej nigdy nie dogonimy, bo tam spożycie wynosi 30 kg rocznie na osobę, ale nasz wynik jest przyzwoity. Przeciętny mieszkaniec Rumunii je za‑ledwie 1,5 kg makaronu w ciągu roku, a Austriak – 4 kg. W Polsce spożycie zwiększa się w tempie 5 proc. rocznie – dokładnie tyle samo wynosi ogól‑noświatowa tendencja wzrostowa.Jak te dane przekładają się na wartość ka‑tegorii?Rynek rósł dotychczas blisko dwukrotnie szybciej niż spożycie, czyli w tempie około 10 proc. rocznie. W 2010 roku wart był 805 mln zł, a w 2012 roku – już prawie 1 mld zł. Mimo to, branża przeżywa ogromne trudności.czym są one spowodowane?Wszystko przez rosnące koszty surowców. Je‑steśmy w trudnej sytuacji, bo z reguły podpisu‑jemy z sieciami handlowymi długoterminowe kontrakty całoroczne i musimy dostarczać towar po tej samej cenie, niezależnie od zawirowań na rynku surowców. Przewidywanie, co się na nim wydarzy w ciągu 12 miesięcy, jest jak obstawianie meczów u bukmachera. Podam przykład: ostatnie zbiory pszenicy w Polsce były naprawdę dobre,

teoretycznie więc jej cena powinna być stabil‑na i niezbyt wygórowana. Jednak część psze‑nicy sprzedaliśmy do krajów dotkniętych suszą – Czech, Słowacji i na Węgry. A w listopadzie ub.r., w wyniku spekulacji giełdowych, cena pszenicy wzrosła do 1200 zł za tonę, co z kolei przełożyło się na ceny mąki, która zdrożała ze 1,20 zł do 1,48 zł za kilogram. Kto mógł przewidzieć podwyżkę aż o 20 proc. mimo dobrych zbiorów? Te nieca‑łe 30 gr różnicy oznacza dla średniej wielkości producenta około 150 000 zł strat miesięcznie! W warunkach, jakie obecnie panują na rynku, fir‑my walczą głównie o przetrwanie. Nie ma mowy o rozwoju, innowacyjności czy wprowadzaniu nowych produktów. co producenci mogą zrobić w takiej sytuacji?W sierpniu ub.r. Polska Izba Makaronów wystoso‑wała do dyrektorów sieci handlowych apel o re‑negocjację kontraktów, w związku z drożejącymi surowcami oraz rosnącymi kosztami produkcji. A makaron jest bardzo energochłonny – pod‑czas finalnej obróbki wymaga wysuszenia, co wiąże się ze zużyciem dużych ilości prądu, ropy lub gazu. Nasz apel spotkał się ze zrozumieniem Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a także niektórych podmiotów – m.in. Grupy Eurocash, Selgrosu, Auchan i Reala. Ale najwięksi gracze na rynku, m.in. Biedronka, Kaufland i Tesco, nie zgo‑dzili się na renegocjację kontraktów. Zupełnie nie rozumiemy dlaczego? Zwłaszcza że zmiana cen dostaw miała być czasowa, a po ustabilizowaniu

się rynku surowców proponowaliśmy przywróce‑nie wcześniej ustalonych warunków. Bez rene‑gocjacji kontraktów zaczną upadać producenci, a mniejszy rynek nie będzie już tak konkurencyjny. W efekcie straci cała branża handlowa i konsu‑menci. Dlatego chciałbym ponownie zaapelować do przedstawicieli wielkopowierzchniowych sieci handlowych o zrozumienie problemów przemysłu makaronowego. czemu jesteście tak zależni od handlu no‑woczesnego?To kategoria, w której marki własne są szczegól‑nie mocne. Obecnie pięć na dziesięć opakowań makaronu w Polsce produkowanych jest pod mar‑kami własnymi sieci. A w czasach kryzysu, gdy ludzie szukają wszędzie oszczędności, znaczenie tego segmentu będzie dalej rosło.na sklepowych półkach makarony marek własnych po 1,50 zł za opakowanie leżą obok produktów z włoch w cenie 7 zł. Skąd tak duże różnice?Makarony produkowane pod markami własnymi nie ustępują spektakularnie jakością tym mar‑kowym. Są tańsze, bo odchodzą m.in. koszty marketingu i reklamy, a w procesie ich produkcji z reguły nie używa się jaj – zaś w przypadku wy‑robów markowych ze średniej półki cenowej na wyrobienie kilograma makaronu potrzeba ich od dwóch do czterech. Taki produkt jest bardziej kaloryczny i sycący od makaronów bezjajecznych. Na cenę wpływa też rodzaj użytej pszenicy. Około 80 proc. makaronu dostępnego na polskim ryn‑ku powstaje z miękkiej pszenicy. Ta twarda, czyli

durum, jest od niej blisko dwukrotnie droższa, m.in. ze względu na brak możliwości upraw tej pszenicy w naszej strefie klimatycznej i koniecz‑ność importu z Włoch, USA i Kanady. Makarony z tego surowca kosztują po 5 zł i więcej za opa‑kowanie, ale są jakościowo najlepsze i najłatwiej poddają się obróbce termicznej. Jeśli ktoś nie umie gotować makaronu, powinien kupować ten z pszenicy durum, bo naprawdę trudno zepsuć go przez rozgotowanie.

Ostatnie innowacje udowodniły, że kategoria

fiksów wciąż ma potencjał

FIKSY

Nowy segment pociągnął cały rynekWprowadzone w 2012 roku produkty do przyrządzania piersi kurczaka na patelni z pomocą pergaminu czy papierowej torebki spotkały się z wyjątkowym zainteresowaniem konsumentów. Innowacyjne nowości dały silny impuls do wzrostu całej kategorii.

jeszcze raz apeluję do wielkich sieci handlowych: renegocjujmy kontraktyRozmowa z Markiem Dąbrowskim, prezesem Polskiej Izby Makaronu

eurocash, Selgros, auchan i Real są gotowe na rozmowy,

ale Biedronka, Kaufland i Tesco nie zgadzają się

na renegocjację kontraktów

marek dąbrowski

Fot.

Polsk

a Izb

a Mak

aron

u

ASOR T YMENT

Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 65

REKLAMA

ASOR T YMENT

Jakie makarony Polacy jedzą najchętniej?Około 60 proc. makaronów krótkich form sprze‑dawanych w naszym kraju to świderki, następne są penne, kolanka, wstążki i nitki, co wynika z du‑żej popularności zup, jako dania obiadowego. Bardzo chętnie kupowanym makaronem jajecz‑nym są tak zwane nitki rosołowe. Z form długich bezapelacyjny jest makaron spaghetti – średnio jedna na cztery paczki to makaron do przyrzą‑dzenia tej popularnej włoskiej potrawy. Sprzedaż spaghetti ciągle rośnie, bo to jedno z najszybszych dań do zrobienia – wystarczy dokupić jakiś sos i posiłek gotowy. A co po spaghetti? Długo, długo nic. Przepaść między tymi rodzajami makaronu, a pozostałymi jest kolosalna.Dziękuję za rozmowę.

Sebastian Szczepaniak

rynek powinny budować razem wszystkie firmy

Polacy są raczej konserwatywni, jeśli idzie o wybór formy makaronu i preferują świderki, spaghetti oraz nitki. Jednak, co bardzo nas cieszy, coraz częściej konsumenci zaczynają eksperymentować w kuchni. Potwierdza to np. rosnąca popular‑ność kokardek od Lubelli, czyli makaronu farfalle. Również stosunkowo młoda jeszcze linia premium Lubella Inspiracje zachęca Polaków do wyjścia poza standardowe rozwiązania kulinarne. Lubella od lat kreuje modę na smaczną kuchnię makaronową. W 2013 roku będziemy nadal uczyć Polaków, że na bazie tego produktu można szybko przygotować smaczne i pożywne danie, nawet jeśli ktoś nie ma dużego doświadczenia w gotowaniu. Planujemy też miło zaskoczyć konsumentów nowością produktową, ale nie mogę na razie zdradzić, co to będzie.Przed producentami kolejny trudny rok z powodu wysokich cen surowców. W przypadku rynku makaronów jest jeszcze jeden problem. Boli nas, że od kilku lat ponad 90 proc. wszystkich wydatków reklamowych przypada na markę Lubella, która, z udziałami na poziomie 31 proc., jest zdecydowanym liderem*. Jedna firma nie jest w stanie unieść całej odpo‑wiedzialności za budowę kategorii, a te wydatki powinny się rozłożyć na pozostałych producentów. Bez zbiorowego wysiłku proces budowy rynku potrwa dużo dłużej i wszyscy na tym stracimy.

* źródło: Maspex Wadowice za Nielsenem, udziały wartościowe, cała Polska, październik -listopad 2012, rynek makaronów bez marek własnych

dorota liszka, Maspex Wadowice

PiH: Polski handel i przemysł spożywczy na progu kryzysu wizerunkowego

n W związku z kryzysem wywołanym odkryciem domieszek koniny w mięsie wołowym w Europie, Polska Izba Handlu (PIH) alarmuje, że dalsze skutki zmowy milczenia w sprawie problemów z kontrolą żywności w naszym kraju mogą być katastrofalne dla gospodarki. Jak twierdzi waldemar nowakowski, prezes PIH, do‑czekaliśmy się kryzysu o niespotykanym dotąd zasięgu, a jedynym wyjściem z sytuacji są radykalne działania. Polska Izba Handlu przy‑pomina ostatnią sytuację z zanieczyszczeniem mleka w proszku, po której Słowacja wystosowała skargę do Komisji Europejskiej, zwracając się o rewizję mechanizmów kontroli żywności w Polsce. Prezes PIH twierdzi, że wizerunek wysokojakościowej, bezpiecznej i godnej zaufania żywności, na który polscy producenci i eksporte‑rzy pracowali od lat, jest systematycznie niszczony przy całkowitym braku skutecznych działań ze strony rządu. (SSZ)

HwS Polska w miejsce racke Polska

n Firma Racke Polska zmieniła nazwę na HWS Polska, wprowa‑dzając jednocześnie do oferty nowe produkty: wina Bordeaux z Maison Hebrard, włoskie wina Ruffino oraz francuskie armaniaki Marquis de Lacassagne i Larressingle. (SSZ)

oSM chojnice chce połączenia ze Spomlekiem

n Członkowie Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Chojnicach wyrazili zgodę na połączenie ze Spółdzielczą Mleczarnią Spomlek. Ostateczną decyzję musi jeszcze podjąć Zebranie Przedstawi‑cieli SM Spomlek, a fuzja obu firm będzie możliwa po uzyskaniu zgody UOKiK. Współpraca pomiędzy spółdzielniami z Pomorza i Lubelszczyzny trwa nieprzerwanie od kilku miesięcy. Jest ona elementem strategii rozwoju SM Spomlek i budowania pozycji lidera w segmencie serów żółtych. (SSZ)

Żywność może w tym roku podrożeć o 2,5 proc.

n Wzrost cen żywności w 2013 roku może wynieść 2,5 proc. Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przewi‑duje, że najbardziej – o około 5 proc. – podrożeje mięso. (HUW)

Ambra poprawi wyniki w 2013 roku

n Analitycy BM BGŻ oczekują, że spółka Ambra utrzyma w kolej‑nych miesiącach rentowność, w związku z wyższymi wydatkami na marketing oraz ciągłym wzrostem cen podstawowych surow‑ców. „Porównując przewidywane dane z bieżącego kwartału do tych z roku ubiegłego, oczekujemy poprawy wyniku netto o 1 mln zł” – czytamy w raporcie. Analitycy BM BGŻ spodzie‑wają się, że Ambra w roku obrotowym 2012/2013 wypracuje 436,6 mln zł przychodów ze sprzedaży. (aTe)

66 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

Sezon na lody – oferta wiodących producentów

BeSTSelleR!

BeSTSelleR!BeSTSelleR!

BeSTSelleR!

BeSTSelleR!

BeSTSelleR! BeSTSelleR!

BeSTSelleR!

BeSTSelleR!

BeSTSelleR!

ASOR T YMENT

Planujemy szeroką kampanię marketingową lodów Koral w TV, radio oraz prasie branżowej. Szczególny nacisk skierujemy na warianty: Oskar, Rożek oraz Top Milker, które biorą udział w Koralowej Loterii Lodowej („Kup jednego, wygraj drugiego”) oraz na bestsellerową linię Lodów Koktajlowych, Grand, Solo, Świderek i Tartufo. Każdy punkt oferujący lody Koral otrzyma materiały reklamowo‑promocyjne. Dla dystrybutorów przygotowaliśmy promocje, bonusy i premie.

Mariusz jurek, PPL Koral

Tegoroczny asortyment Augusto to zdecy‑dowanie komplementarna oferta rynkowa, obejmująca produkty podstawowe – od najtańszych, po szeroką i innowacyjną gru‑pę lodów premium. Zapewniamy naszym klientom unikalny, bardzo korzystny stosu‑nek jakości do ceny. Lody Augusto to efekt pasji i wiedzy wynikającej z wieloletniego doświadczenia firmy.

jacek jankowski, Kilargo

2,60

2,50

1,00

1,80 1,80

1,40

8,90 11,90

1,80

1,500,60

0,80

1,50

7,50

2,60

9,90

BeSTSelleR!

BeSTSelleR!

BeSTSelleR!

BeSTSelleR!

2,30

10,99

8,99

10,99 10,99 10,99

2,00

1,20 0,80 1,75

1,172,00

12,99

7,50

1,00

2,50

2,50 13,991,99

1,50

1,00

7,99

7,99

7,99

7,998,99

8,9911,99

1,00

9,49

9,49

BeSTSelleR!

BeSTSelleR!

Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 67ASOR T YMENT

Sezon na lody – oferta wiodących producentów

Zamierzamy wspierać nasz sztandardowy produkt, czyli loda na patyku Kaktus. Będzie się dużo działo zarówno w mediach, Interne‑cie, jak i w punktach sprzedaży. Promować bę‑dziemy też Mövenpick – lodowe kompozycje deserowe o wyszukanych smakach. Najmłod‑szym konsumentom zaproponujemy zabawę na stronie www.dlafanabanana.pl.

agnieszka Cisło, Nestlé PolskaBeSTSelleR!

BeSTSelleR!

BeSTSelleR!BeSTSelleR!

16,99

2,00

1,50 1,304,50

2,20

17,99 17,99

Proponujemy nowość – lody jogurtowe. Udało nam się połączyć lekko kwaskowaty smak jo‑gurtu naturalnego z owocami, oferując lody o smaku jogurtu naturalnego, jogurtowe z wiśniami i jogurtowe z truskawkami. Wy‑produkowane na bazie jogurtu naturalnego, zawierającego żywe kultury bakterii, lody świetnie komponują się zarówno ze świeżymi owocami i płatkami musli, jak i z sorbetami czy tradycyjnymi lodami.

elżbieta Grycan, Grycan – Lody od pokoleń

W tym roku Algida wprowadza wiele zaska‑kujących nowości – zarówno w impulsach, jak i familijnych. Wszystkie będą silnie wspierane kampanią w mediach i materiałami promo‑cyjnymi w sklepach. W ofercie znalazły się dwa nowe Magnum, wykwintne Carte d’Or, nowo‑ścią jest Big Milk Nugat. Przygotowaliśmy też dwa nowe smaki Algidy Śmietankowej i pysz‑ny wariant Algidy Śmietankowej Trio.

Maja Kowalska, Unilever PolskaBeSTSelleR!

BeSTSelleR!

BeSTSelleR!

BeSTSelleR!

BeSTSelleR!

8,99

1,99 2,50

4,99

4,9916,99

16,99

16,99

8,99

3,30

8,99 9,99

12,49

9,90

9,90 16,90

8,909,90

16,90

*

*

*

* producent nie podaje ceny sugerowanej

Podpiwek Jędrzej� Van Pur wprowadza na rynek pierwszy bez-alkoholowy napój z browaru. Podpiwek Jędrzej jest produkowany tradycyjną metodą, na bazie zbóż i chmielu. Produkt trafił do sprzedaży w wy-godnych butelkach PET. Wprowadzenie nowości na rynek wspiera kampania reklamowa w prasie i w Internecie oraz działania PR.OPaKOWaNIe: 1 ldZIaŁ SPRZedaŻY: [email protected] tel. (17) 22 40 422, fax (17) 22 49 302

PROdUCeNT: Van Pur

Milka o smaku waniliowym� Nowa Milka Vanilla Cream 100 g to roz-szerzenie najbardziej dynamicznie rozwijają-cej się linii produktów tej marki – tabliczek z podwójnym nadzie-niem. Tabliczka waniliowa powstała z myślą o polskich konsumen-tach, którzy lubią ten smak, co widać w przypadku takich kategorii, jak praliny czy jogurty. Do tej pory na polskim rynku nie było cze-kolad o smaku waniliowym.

PROdUCeNT: Kraft Foods Polska

Tymbark Gazzzowany� Tymbark Gazzzowany to pierw-szy napój gazowany w ofercie Tymbarku. Nowość ma owocowy smak, nie zawiera konserwantów i sztucznych substancji słodzą-cych. Tymbark Gazzzowany dostępny jest w trzech smakach: pomarańczowym, cytrynowym i grejpfrutowym.OPaKOWaNIe: 0,5 l

PROdUCeNT: Maspex Wadowice

Verbena Zielona Herbata� Do rodziny cukierków Verbena dołączył nowy, odświeżający wariant – Verbena Zie-lona Herbata. To pierwsze na polskim rynku cukierki o takim smaku. Produkt ma silne wsparcie marketingowe, m.in. w postaci spotów telewizyjnych.OPaKOWaNIe: 60 gSUGeROWaNa CeNa: 2,50 zł

IMPORTeR: I.D.C. Polonia

Gorące Kubki Knorr Anielski i Diabelski� Rodzina Gorących Kubków Knorr po-większyła się o dwa nowe limitowane warianty – Pomidorową łagodną i Pomidorową ostrą. Natka pie-truszki, bazylia i lubczyk pod-kreślą delikatność pomidorowej Anielskiej. Diabelska przyprawio-na jest m.in. chili, kolendrą, orega-no i imbirem.

PROdUCeNT: Unilever Polska

Zupy i buliony Winiary� Do oferty zup Winiary dołączyły dwie nowości – Koncen-trat zupy żurek polska specjalność Winiary i Koncentrat zupy barszcz polska specjalność Winiary. Z jednego opakowania można przygotować 1,5 l zupy. Marka wprowadziła też linię bulionów Domowa Kuchnia Winiary. Nowością jest bulion pieczarkowy z maślaną nutą Domowa Kuchnia Winiary.

PROdUCeNT: Nestlé Polska

REKLAMA

68 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) NOWE PRODUK T Y

Fasolki i Robaczki w rodzinie Krakusków� Marka Krakuski powiększyła się o nowe, skierowane do dzieci, cia-steczka: kruche Robaczki – herbatniki z dodatkiem masła i Fasolki, wypełnio-ne pomarańczową galaretką i oblane czekoladą. Produkty znajdują się w atrakcyj-nych opakowaniach, umożliwiających wie-lokrotne zamykanie.OPaKOWaNIa: 100 g (Robaczki) i 140 g (Fasolki)CeNY: 2,99 i 3,79 zł

PROdUCeNT: Bahlsen Polska

Nowe etykiety Jurajskiej i Jurajskiej ze smakiem� Naturalna Woda Mine-ralna Jurajska oraz Jurajska ze smakiem są dostępne w opakowaniach ze zmie-nioną etykietą. Nowe szaty graficzne podkreślają jakość i smak produktów. Kolory na etykietach pozwalają szybko odróżnić wody gazowane i niegazowane, producent zawarł też in-formację na temat pocho-dzenia wody i optymalnej proporcji minerałów.OPaKOWaNIa: 0,5 i 1,5 l

PROdUCeNT: Jurajska

Sery Hochland Premium na wagę� Hochland rozszerzył asortyment o sery żółte Premium na wagę. Na rynek tra-fiły trzy warianty: Emmentaler Classic o łagodnym orzechowym smaku, Maasdamer Caracter (lekko pikantny) i Kaaslander Premium (aromatyczny, z nutą wiśni). Wprowadzeniu nowości na rynek towarzyszy silna kampania rekla-mowa w prasie, Internecie oraz w postaci materiałów POS. Producent przygotował też promocję pod hasłem „Smakuj życie”.OPaKOWaNIe: 3 kgSUGeROWaNa CeNa: 24 zł/kg

PROdUCeNT: Hochland Polska

Grzybowe inspiracje Fix Knorr� Rodzina fiksów Knorr powiększyła się o dwa nowe warianty – fix Knorr Rurki z kurczakiem w sosie pieczar-kowym oraz Świderki z kiełbasą w sosie grzybowym. Z jednej saszet-ki można przygotować cztery porcje.SUGeROWaNa CeNa: 2,66 zł

PROdUCeNT: Unilever Polska

Magnum Pink i Black� Magnum Pink to delikatny lód o smaku Marc de Champagne (na-poju alkoholowego z regionu Francji, słynącego przede wszystkim z produkcji szampana), oblany kruchą czekoladą Magnum w różo-wym kolorze. Magnum Black to lód waniliowy ze smakiem Espresso z arabiki, otoczonym warstwą gorzkiej czekolady Magnum.SUGeROWaNa CeNa: 4,99 zł

PROdUCeNT: Unilever Polska

KIT KAT Chunky Xtra Break� Na początku kwietnia na rynek trafił nowy KIT KAT Chunky Xtra Break. Jest to powiększo-na wersja dobrze znanego KIT KAT Chunky – najpopularniejsze-go wariantu marki w Polsce. Nowość ma wsparcie reklamowe w postaci kampanii telewizyjnej oraz internetowej.

PROdUCeNT: Nestlé Polska

Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 69ASOR T YMENT

REKLAMA

Coraz większa liczba detalistów ma świa‑domość, że leki na półce podnoszą prestiż sklepu oraz pomagają przyciągnąć i utrzy‑mać klienta. Warto postawić na ten asor‑

tyment, bo aż 40 proc. sięgających po produkty z apteczki robi także dodatkowe zakupy – mówi emilia Dolega odpowiedzialna za marketing handlowy w firmie USP Zdrowie. Obok firm GlaxoSmithKline i Reckitt Benckiser, jest to jeden z kluczowych graczy na rynku farmaceutyków OTC, czyli dostępnych bez recepty. – Oprócz leków przeciwbólowych oraz przeciwprzeziębie‑niowych, w apteczce powinny znaleźć się również preparaty gastryczne, których popularność rośnie. Jesteśmy liderem tego segmentu z markami Verdin Complexx na trawienie oraz Manti na zgagę – pod‑kreśla przedstawicielka USP Zdrowie.

Leki gastryczne nie tylko od święta

W apteczkach sklepów Topaz w sąsiedztwie wspomnianych preparatów znajdują się rów‑nież środki odstraszające owady, do odkażania ran, łagodzące oparzenia, na chorobę lokomo‑cyjną, a nawet testy ciążowe. – Bez względu na porę roku, prym wiodą leki przeciwbólowe, a na‑stępnie repelenty przeciw komarom, kleszczom i meszkom. Sezon na nie trwa zazwyczaj do końca września, ale np. w 2010 roku jeszcze październik był bardzo ciepły, co przełożyło się na wzmożo‑ną sprzedaż preparatów na muchy – opowiada robert Trandziuk, kupiec odpowiedzialny za zamówienia chemii i kosmetyków do sieci Topaz. Jego zdaniem środki przeciwbólowe powinny

być dostępne w każdej placówce handlowej: – To podstawowy, promowany we wszystkich środkach przekazu, asortyment parafarmaceutyków. Me‑dia kształtują popyt, a sklepy starają się zapewnić podaż. W przypadku leków klienci są podatni na reklamy – mówi Trandziuk.Popyt na preparaty gastryczne cechuje sezo‑nowość, choć w przypadku tego rodzaju far‑maceutyków piki sprzedażowe nie ograniczają się wyłącznie do okresów świątecznych. – Także sezon grillowy i czas zmiany diety, np. początek wiosny, gdy spożywamy więcej warzyw i owoców, sprzyjają występowaniu dolegliwości gastrycz‑nych – wyjaśnia Emilia Dolega.

Przejrzysta ekspozycja podstawą

Nie wystarczy rozszerzyć ofertę o leki. Kluczowa dla wyników sprzedażowych pozostaje lokaliza‑cja i ekspozycja tego asortymentu. Producenci oraz hurtownie specjalizujące się w farmaceu‑tykach chętnie podejmują się pomocy w zor‑ganizowaniu nawet najskromniejszej apteczki. – Leki, jako produkty impulsowe, najlepiej umie‑ścić w strefach przykasowych. Ekspozycja musi być uporządkowana – podstawą jest czystość, ład i apteczny wygląd. Jeśli asortyment jest dość szeroki, warto posegregować go pod kątem przeznaczenia – czyli preparaty na konkretne dolegliwości powinno się ułożyć razem, a półki oznaczyć kolorowymi listwami. Przejrzysta i czy‑telna ekspozycja jest tak ważna, ponieważ po leki w sklepie sięga się przy okazji innych zakupów – radzi przedstawicielka USP Zdrowie.

Lato – czas skaleczeń

Planując półkę farmaceutyczną zostawmy nieco miejsca na plastry. To kategoria ważna szczegól‑nie latem, gdy łatwo o różnego rodzaju kontuzje i uszkodzenia naskórka. – Każda apteczka podróż‑na powinna zawierać uniwersalną bazę – zestaw opatrunkowy i środki do dezynfekcji. To właśnie stłuczenia, skaleczenia czy otarcia zdarzają się najczęściej podczas wakacji. Od maja do sierpnia najpopularniejsze plastry to nasze dwa zestawy Vi‑scoplast – Uniwersalny, będący wartościowym lide‑rem rynku, i Turystyczny – informuje, powołując się na dane Nielsena, Marta Sieradzan z 3M Poland. Z reguły klienci przypominają sobie o potrzebie zakupu plastrów dopiero w trakcie zakupów – i tu zatem kluczowa jest właściwa ekspozycja. – Sze‑rokość asortymentu należy dopasować do formatu sklepu. W małej placówce promujemy najbardziej popularne produkty, czyli Zestaw Uniwersalny i pla‑stry do cięcia, które pozwalają dopasować rozmiar do wielkości rany. W większych marketach, gdzie klienci oczekują szerszej oferty, w ramach ekspozy‑cji powinny znaleźć się plastry dla dzieci, czyli na zadrapania kolan czy łokci. Dekorowane plastry do cięcia, które wprowadzamy w tym sezonie, zostały zaprojektowane właśnie z myślą o takich skale‑czeniach – mówi przedstawicielka producenta plastrów Vicoplast. Pamiętajmy też, że latem skokowo rośnie zapo‑trzebowanie na plastry wodoodporne. Dotyczy to przede wszystkim miejscowości, w których działają kąpieliska.

Sebastian Szczepaniak

Piloty, zegary, bezprzewodowe telefony czy myszki komputerowe, elektryczne szczoteczki do zębów, wagi kuchenne, dziecięce zabawki, latarki – nie sposób wymienić wszystkie urządze‑nia zasilane bateriami. Dlatego nie dziwi fakt, że „przenośne ogniwa elektryczne”, bo tak fachowo określa się baterie, są dostępne niemal w każdym

sklepie. Sama VARTA, jedna z wiodących marek na świecie, produkuje ich ponad miliard rocznie!Aby klient kupił baterie, muszą być one wysta‑wione w widocznym miejscu. W mniejszych pla‑cówkach najbardziej sprawdza się do tego celu lada, a w większych – strefa przy kasie lub ruchli‑we alejki. Obecnie większość renomowanych

producentów oferuje firmowe stojaki. Nie zajmują wiele miejsca, a pozwalają stworzyć uporządkowaną, przejrzystą wystawkę i zachę‑cają do zakupu. VARTA proponuje m.in. systemy ekspozycji na lady, kasy oraz do montażu na ko‑lumnach lub gondolach. Niektóre z tych mebli umożliwiają obrotową prezentację towarów. Przygotowując ekspozycję w strefie kasy, trzeba pamiętać o kilku zasadach. Po pierwsze oferta musi być widoczna już z daleka. Po drugie pro‑dukty należy podzielić na kategorie i ułożyć we właściwej kolejności, aby były łatwo dostępne. Najbardziej widoczną część półki powinny zająć najpopularniejsze rozmiary baterii – AA lub AAA, które odpowiadają za ponad 80 proc. sprzedaży. Nie znaczy to, że pozostałe typy, takie jak C, D czy 9V są zbędne. Wręcz przeciwnie – ich sprzedaż może okazać się wyjątkowo opłacalna, szczególnie gdy inne placówki w okolicy nie oferują rzadziej

kupowanych wariantów. Po trzecie, układając półkę, zadbajmy o to, by klient miał możliwość wyboru. Ponadto, podobnie jak w przypadku in‑nych grup asortymentowych, ekspozycja musi być estetyczna, a detalista powinien dysponować pod‑stawową wiedzą na temat omawianej kategorii, by móc doradzić klientowi. Wiodący producenci wyszli naprzeciw tym oczekiwaniom, np. VARTA umieszcza na opakowaniach piktogramy, które pozwalają w prosty i intuicyjny sposób wybrać produkt odpowiedni do potrzeb. (SSZ)

Tekst powstał na podstawie materiałów Spectrum Brands (VARTA)

FARMACEUTYKI

środki przeciwbólowe w każdym sklepieŚrednia marża na lekach i suplementach diety dostępnych w sklepach spożywczych wynosi nawet 30 proc., a małe opakowania jednostkowe sprawiają, że asortyment tego rodzaju zajmuje niewiele miejsca. U progu sezonu grillowego i w perspektywie zbliżających się wakacji zadbajmy zatem o dobrze zaopatrzoną apteczkę.

W Polsce sprzedaje się co roku baterie warte około 270 mln zł

BATERIE

energia na pokazWarto mieć je w ofercie, ponieważ gwarantują wysokie marże. Choć używane na co dzień, baterie to produkt impulsowy, rzadko figurujący na liście zakupów. Dlatego kluczową rolę w ich sprzedaży odgrywa właściwa ekspozycja.

REKLAMA

70 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

Kabanosy Wiejskie firmy Balcerzak i Spółka� Firma Balcerzak i Spółka rozszerzyła ofertę o Kabanosy Wiejskie. Są one chrupiące i dobrze wysuszone, a oryginalny sposób pakowania przywodzi wspomnienie tradycyjnych, wiej-skich wędlin i zapewnia efektowną ekspozycję.

PROdUCeNT: Balcerzak i Spółka

Nowe serki Sertop� Serki topione w formie kiełbasek Sertop są dostępne w po-ręcznych opakowaniach, które zapobiegają wy-suszeniu produktów. W środku szczelnej osłonki znajduje się serek topiony, ofe-rowany w dwóch smakach: natural-ny i z szynką.OPaKOWaNIe: 100 gCeNa: 1,29 zł

PROdUCeNT: Sertop

Nowości w gamie lodów Koral� W rodzinie lodów Koral pojawiły się nowe propozycje: śmietankowo -kakaowe lody Gigant na patyku oraz Fun – sorbety w pięciu smakach (owoców liczi, limonki, ananasowym, pomarańczy sycylijskiej i owoców egzotycznych). Nowością jest też Maxi 4 smaki – kombinacja lodów śmietankowo -cytrynowo -truskawkowo--czekoladowych lub waniliowo--czekoladowo -ajerkoniakowo -toffi.OPaKOWaNIa: 45 i 80 ml (Fun), 150 ml (Gigant) i 1 l (Maxi)CeNY: 0,60 i 1 zł (Fun), 1,50 zł (Gigant) i 10,90 zł (Maxi)dZIaŁ SPRZedaŻY: tel. (17) 86 09 333, [email protected]

PROdUCeNT: PPL Koral

Big Milk Nugat� Algida rozszerza ofertę popularnych lodów Big Milk o nowy wariant Big Milk Nugat – lody śmietankowe z sosem orzechowo--czekoladowym. Uwagę przyciąga ciekawy wy-gląd produktu z efektem zakręconego wirka.

PROdUCeNT: Unilever Polska

Powrót lodów Zapp� W marcu do sprzedaży ponownie trafiły lody Zapp. Produkt powraca na rynek po dwuletniej przerwie, charakte-ryzują go pastelowe „zakręco-ne” kolory.SUGeROWaNa CeNa: 1,60 zł

PROdUCeNT: Unilever Polska

Więcej nowości na:www.nowoscifmcg.pl

NOWE PRODUK T Y

Cukierki Choco & Milk i Nuts & Milk� Produkowane przez Wawel cukierki Choco & Milk i Nuts & Milk są połączeniem mleka, czekolady i orzechów. Fuzja smaków następuje dopiero podczas konsumpcji. Nuts & Milk to dwuwarstwowe orze-chowo-mleczne nadzienie, okryte delikatną białą otoczką. Choco & Milk to połączenie mlecznego nadzienia z czekola-dowymi chrupiącymi kulkami.OPaKOWaNIa: 280 g i 1 kgSUGeROWaNe CeNY: 7,61 i 25,82 zł

PROdUCeNT: Wawel

Ciastka belVita z jogurtem naturalnym� Pyszne Nadzienie kakaowe z jogurtem naturalnym to nowy wa-riant w rodzinie ciastek belVita. W ich skład wchodzi jogurt naturalny z żywymi kulturami bakterii, pełne ziarno pięciu rodzajów zbóż i kakao. Ciastka dostępne są w dwóch formatach – impulsowym i rodzinnym.OPaKOWaNIa: 50 i 235 gSUGeROWaNe CeNY: 1,39 i 6,99 zł

PROdUCeNT: Kraft Foods Polska

Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 71

REKLAMA

Dania Męska Rzecz� Dania gotowe Męska Rzecz powstały z my-ślą o aktywnych i pracujących mężczyznach, którzy cenią sobie ciekawy smak potraw i wy-godę ich przygotowania – produkty wystarczy podgrzać. Wśród nowych dań znalazły się flaki zamojskie, fasolka po bretońsku, gulasz, gołąbki oraz klopsy i pulpety w sosie pomidorowym.

PROdUCeNT: Stoczek

Grzybowe inspiracje Fix Knorr� Rodzina fiksów Knorr powiększy-ła się o dwa nowe warianty – fix Knorr Rurki z kur-czakiem w sosie pieczarkowym oraz Świderki z kiełbasą w sosie grzybowym. Z jednej saszetki można przy-gotować cztery porcje.SUGeROWaNa CeNa: 2,66 zł

PROdUCeNT: Unilever Polska

Tymbark dla dzieci w nowych opakowaniach� Soki i napoje Tymbark dla dzieci z postaciami z filmów Disneya trafiły do sprzedaży w opakowaniach o zmienio-nej grafice. Postaci z popularnych kreskówek są teraz większe, zmodyfikowane zostało logo. Dodatkowo wprowadzona zosta-je na stałe licencja Myszka Miki i Minnie. Soki i napoje Tymbark są dostępne w dziewięciu smakach. OPaKOWaNIe: 0,2 lCeNa ReKOMeNdOWaNa: 1,29 zł (sok) i 2,99 zł (trójpak napojów)

PROdUCeNT: Maspex Wadowice

NOWE PRODUK T Y

Bieluch z papryką, pomidorami i chili� Nowy Bieluch to kompozycja papryki, pomidora i chili. Pro-dukt powstaje na ba-zie kremowego serka, wyłącznie z naturalnych składników. Bieluch jest wytwarzany przy pomocy specjalistycznej technologii ultrafiltracji, która pozwala zachować wszystkie białka występujące naturalnie w mleku.OPaKOWaNIe: 150 gCeNa: około 2,30 zł

PROdUCeNT: SM Bieluch

Płyny WC Tytan w nowej butelce� Obecny na rynku już od dwóch dekad WC Tytan zmienił szatę gra-ficzną opakowań. Dzięki poprzecznym rowkom nowa butelka jest bardziej poręczna, zmieniła się też etykieta. W pierwszej kolej-ności opakowania zmienia-ją produkty o pojemności 0,7 l, a następnie kolejne gramatury.dZIaŁ ZaMÓWIeŃ: tel. (61) 877 19 31

PROdUCeNT: Zakłady Chemiczne Unia

Nowość i promocje marki Concertino Baby� Do hipoalergicznych produk-tów do prania niemowlęcej odzie-ży Concertino Baby dołączyła nowość – odplamiacz. Producent zapowiada, że wkrótce wprowa-dzi na rynek limitowane zestawy promocyjne: hipoalergiczne żele do prania 2 l (do białego i koloru) oferowane będą z gratisem w po-staci olejków do kąpieli. Z kolei proszki do prania 1,6 kg pojawią się w zestawie z odplamiaczami, oferowanymi za 50 proc. ceny.

PROdUCeNT: Dramers

Karmy dla kotów Prevital w saszetkach� Gama produktów Prevital powięk-szyła się o jedno-porcjowe saszetki w dwóch warian-tach – z kurczakiem i z cielęciną. Pro-dukty dostępne są w pojedynczych opakowaniach oraz w czteropakach i dwunastopakach.OPaKOWaNIe: 100 gSUGeROWaNa CeNa: 3,99 zł (4 saszetki)

PROdUCeNT: Partner in Pet Food

Nowe opakowania ładowarek i akumulatorów VARTA� Ładowarki i akumulatory VARTA mają nowe opakowania, które ułatwią konsu-mentom wybór spośród szerokiej oferty marki. Na blistrach podkreślono prze-znaczenie produktów i wyeksponowano najważniejsze informacje techniczne, wyeksponowano oznaczenie Ready to use, które wyróżnia akumulatory opra-cowane w technologii umożliwiającej użycie od razu po rozpakowaniu, bez konieczności pierwszego ładowania. Aby złożyć zamówienie, należy wypełnić formularz na stronie www.varta -consumer.pl.

PROdUCeNT: Spectrum Brands

72 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

REKLAMA

Branża karmy dla zwierząt, w której jest tak naprawdę tylko kilku liczących się graczy, rozwija się niezmiennie w szybkim tempie. Co istotne i warte podkreślenia, produkty dla zwierząt wytwarzane są w oparciu o podobnie restrykcyjne przepisy i normy jak artykuły spożywcze prze-znaczone dla ludzi a ich wygląd i używane składniki często są równie atrakcyjne. Partner in Pet Food (PPF) jako producent karmy i artykułów dla zwierząt stale udoskonala swoje produkty pod względem jakościowym i estetycznym, a wszystko po to, by w jak największym stopniu sprostać rosnącym wymaganiom klientów i konsumentów – mówi Janusz Godlewski, Dyrektor Handlowy PPF Polska, jednego z największych producentów na rynku polskim. Posiadamy wieloletnie doświadcze-nie i know-how w produkcji karmy dla zwierząt, nowoczesny park maszynowy, własne fabryki w kilku europejskich kra-jach oraz systemy zapewniające stałą i niezmienną produkcję oraz utrzymanie gwarantowanej jakości. Produkty PPF dostępne są w chwili obecnej w 28 krajach Europy. Jesteśmy liderem rynku karm dla zwierząt w środkowowschodniej Europie, zdecydowanie największym graczem w segmencie produktów Private Label. Na Węgrzech, w Czechach, Słowacji większość wolumenu rynku Pet Food należy do naszych produktów. W Polsce na chwilę obecną szacujemy, że zdobyliśmy ponad 35% rynku (ilościowo) i nie ustajemy w wysiłkach aby wynik ten stale poprawiać. Produkty PPF, zarówno Private Label jak i marki własne, dostępne są w większości największych sieci handlowych w Polsce. Dokładamy wszelkich starań, aby współpraca z PPF była maksymalnie efektywna - jesteśmy kompleksowym dostawcą, posiadającym pełen asortyment oraz możliwość tworzenia rozwiązań „szytych na miarę”. Wyróżnia nas wysoka elastyczność, obsługa klienta na najwyższym poziomie, rozbudowana i doskonale zorganizowana logistyka. Obecnie PPF wprowadza na rynek bogaty asortyment produktów markowych, zarówno jeśli chodzi o karmę dla zwierząt, jak również artykuły higieniczne. Nasze najnowsze produkty już cieszą się rosnącą popularności zarówno wśród detalistów, jak i konsumentów.

Wszystkie produkty oferowane przez PPF wyróżnia najwyższa jakość, bogactwo substancji odżywczych i staranność dobierania składników. A wszystko to mierzone zadowoleniem i merdaniem ogona zdrowego zwierzaka!

Partner in Pet Food - Twój Partner w kategorii karm dla zwierząt

Sofmix - wyjątkowa karma dla psów stanowiąca mieszankę karmy suchej wilgotnych.

Higio - pełna gama żwirków dla kotów: silikonowe, drewniane, ciekawych.

Prevital - karma dla ko-tów występująca zarów-no jako pokarm suchy jak i saszetki z karmą.

Gw

iazd

y i i

ch p

upile

koc

hają

nas

ze p

rodu

kty!

Zapraszamy do kontaktu!

Partner in Pet Food Polska S.A., ul. Palisadowa 20/22, Warszawa

tel. 22 564 24 10, e-mail: [email protected]

Reno - karma występująca w wersji dla psów i dla kotów; zawiera wysoką zawartość witamin i błonnika;

Samodzielne przyrządzenie zbilansowanego posiłku dla czworonożnego domownika jest czasochłonne, wymaga pewnej wie‑dzy oraz wzięcia pod uwagę takich czyn‑

ników, jak wiek zwierzęcia, jego kondycja, stan zdrowia oraz tryb życia. Dostępne na rynku karmy uwzględniają różne potrzeby pupili. – Coraz więcej właścicieli zwierząt zwraca uwagę na to, co je ich ulubieniec, niemniej jednak badanie, które zleciliśmy TNS OBOP, w ramach kampanii edukacyjnej „Dobrze nam ze sobą”, wykazało, że aż 80 proc. psów wciąż dostaje domowe jedzenie – mówi rafał Bachan, dyrektor sprzedaży w Butcher’s Pet Care. Zdaniem Piotra czaplickiego, dyrektora han‑dlowego ds. karmy w Zakładach Mięsnych Łmeat ‑Łuków, gotową karmę regularnie spo‑żywa zaledwie 15 proc. wszystkich zwierząt domowych w Polsce. – W krajach Europy Za‑chodniej w ten sposób karmione jest blisko co dru‑gie zwierzę. To dużo mówi o potencjale naszego rynku – podkreśla Czaplicki.Z danych Nestlé Polska wynika, że w 2011 roku polski rynek karmy dla zwierząt wart był ponad

1,1 mld zł, notując 7 ‑proc. wzrost w porów‑naniu z rokiem poprzednim. Szacuje się, że w 2012 roku rynek zwiększył się o kolejne 5 ‑10 proc.Piotr Czaplicki podkreśla, że ZM Łmeat ‑Łuków rozwijały sprzedaż karmy szybciej niż rósł rynek. To wynik inwestycji: dwa lata temu w Polanowie (woj. wielkopolskie) firma uruchomiła jeden z najnowocześniejszych zakładów produkcji karmy mokrej w Europie Środkowej. – Część wy‑robów przeznaczamy na eksport, a zapotrzebo‑wanie na nie jest tak duże, że w ostatnich latach podwajaliśmy produkcję rok do roku – opowiada Czaplicki.

Kot też głodny nowości

Choć w Polsce żyje około 8 milionów psów i 6 milionów kotów, spora grupa detalistów nie docenia potencjału drzemiącego w kate‑gorii produktów żywnościowych dla zwierząt. – Z naszych obserwacji wynika, że klienci poszu‑kują nowości, ale często mają do nich utrudniony

dostęp, bo oferta wielu sklepów jest bardzo za‑chowawcza – ubolewa Rafał Bachan. Za posze‑rzeniem półki z tym asortymentem przemawia również fakt, że są to produkty wysokomarżowe (często ponad 30 proc. marży). – Karma lepiej rotuje w dużych miastach, ale zauważamy, że systematycznie wzrasta świadomość właścicieli zwierząt w mniejszych miejscowościach. W ośrod‑kach miejskich przybywa psów ras małych i tam sprawdzają się mniejsze formaty, np. tacki typu alu tray 150 g. Poza aglomeracjami lepiej rotu‑ją duże opakowania, zwłaszcza puszki 1200 g – mówi Rafał Bachan. Właściciele niewielkich psów to klienci, którzy chętnie sięgają po nowości, dlatego Butcher’s Pet Care wprowadził niedawno do sprzeda‑ży linię mokrych karm premium Pro ‑series z kompleksem składników wzmacniających kości i zęby, przeznaczoną właśnie dla małych psów. Także z myślą o mniejszych czworono‑gach dystrybutor skierował na rynek serię But‑cher’s Gastronomia w opakowaniach alu tray, która powiększyła się właśnie o dwa produkty dla szczeniaków. – Poszerzyliśmy również asor‑tyment w bardzo dynamicznie rozwijającej się kategorii przekąsek dla psów. Równocześnie inwe‑stujemy w rozwój nowych produktów dla kotów, bo właściciele tych dość wybrednych zwierząt są bardzo otwarci na wszelkie nowinki – tłumaczy Rafał Bachan.

Mięso czy tylko zboże?

Coraz więcej klientów zwraca uwagę na jakość karmy dla zwierząt. – Ludzie zaczynają szukać

produktów z wyższej półki. Naszym zdaniem ry‑nek pójdzie w tym kierunku i nastawiamy się na produkcję wyrobów premium – opowiada Piotr Czaplicki. Wytwarzana przez ZM Łmeat ‑Łuków karma Rafi dostępna jest w kilku wariantach, m.in. z wołowiną i drobiem. – Na wsiach i w mniejszych miejscowościach dobrze rotują karmy w tzw. batonach. Jeśli chodzi o puszki, to dla psów najczęściej wybierane są te o po‑jemności 1250 g, a dla kotów – 415 g – mówi Piotr Czaplicki. Właściciele zwierząt żyjących w większych miastach coraz częściej sięgają po karmy przygotowane z naturalnych skład‑ników, bez sztucznych konserwantów, a także po wyroby funkcjonalne. Choć bywają one na‑wet kilkukrotnie droższe od najtańszych karm, klienci są w stanie zaakceptować wyższą cenę dla dobra zwierząt. Różnice cenowe wynikają przede wszystkim z jakości składników użytych do produkcji. – Markowa karma ma wysoką za‑wartość mięsa, którego pupil potrzebuje i które przyswaja najlepiej. Takie produkty nie zawierają bezwartościowych wypełniaczy, takich jak soja. Po prostu są zdrowsze. Zawsze należy sprawdzać skład. W ten sposób dowiemy się, co znajduje się w produkcie – mięso czy tylko zboże? – radzi Rafał Bachan.

Sebastian Szczepaniak

ŻYWNOŚĆ DLA ZWIERZĄT

Miliard w misce pupilaChoć nadal trzy czwarte polskich psów i kotów żywi się resztkami z obiadu, rynek gotowych karm rozwija się systematycznie i jest już wart ponad miliard złotych.

W Polsce żyje około 8 milionów psów

i 6 milionów kotów

ASOR T YMENT

Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 73

Aby wziąć udział w konkursie, wystarczy odpowiedzieć na pytanie i odpowiedź wysłać na poniższym kuponie konkursowym na adres naszej redakcji: „Wiadomości Handlowe”, ul. Wałbrzyska 11, lok. 254, 02-739 Warszawa

Info

rmac

je o k

onku

rsach

równ

ież na

nasze

j stro

nie

na Fa

cebo

oku w

ww.fa

cebo

ok.co

m/W

iadom

osciH

andlo

weIn

form

acje

o kon

kursa

ch ró

wnież

na na

szej s

tronie

na

Face

book

u www

.face

book

.com

/Wiad

omos

ciHan

dlowe

Aby wziąć udział w konkursie, wystarczy odpowiedzieć na pytanie i odpowiedź wysłać na poniższym kuponie konkursowym na adres naszej redakcji: „Wiadomości Handlowe”, ul. Wałbrzyska 11, lok. 254, 02-739 Warszawa

ALE NUMER,ALE ZYSKI!!!

WiadomosciHandlowe_teaser_60x50.indd 1 3/28/13 11:04 AM

REKL

AMA

PROMOCJE

Nowa odsłona Kubusia w Internecie wsparta kampanią reklamową� Serwis interne-towy marki Kubuś (www.kubus.pl) ma nową odsłonę. Strona, stworzona w formie ilustracji 3D, jest niezwykle barwna i wciągają-ca do odkrywania poszczególnych elementów. Użytkownicy znajdą na niej m.in. poruszające wyobraźnię interaktywne elementy, takie jak kolorowanka czy muzyczne drzewko. O nowej stronie informuje specjalnie przy-gotowany spot oraz kampania internetowa. Dodatkowo akcji towarzyszy konkurs, w którym codziennie można wygrać Kubu-siową maskotkę.

PROdUCeNT: Maspex Wadowice

Tenczynek – smak polskiej tradycji� Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przyjęło wniosek złożony przez spółkę Stoczek Natura o nadanie znaku jakości Poznaj Dobrą Żywność. Wniosek doty-czy sałatek: Babuni, Nadwiślańskiej, Rycerskiej, Szlacheckiej i Tenczyńskiej. Wszystkie powstają według tradycyjnych polskich receptur. Od dwóch produkowane są w Stoczku Łukow-skim z wyselekcjonowanych polskich warzyw, bez barwników i konserwantów.

PROdUCeNT: Tenczynek

Energizer z technologią PowerSeal� Innowacyjna technologia PowerSeal zwiększa żywotność baterii alkalicznych nawet do 10 lat od daty produkcji. Sto-sowana jest w standardowych bateriach alkalicznych Energizer w rozmiarach AA oraz AAA. Aby zapobiec utracie mocy baterii, Energizer wzmocnił i „uszczelnił” obudowę produktu, wykorzystując

najnowocześniejsze materiały. Dodatkowo, w celu poprawienia wydajności, zmieniono kształt bieguna dodatniego, dzięki czemu bateria efektywniej uwalnia energię.

PROdUCeNT: Energizer Group Polska

Kampania telewizyjna Owoców Świata od Tymbarku� Na kampanię nowego formatu opakowań linii Owoców Świa-ta – butelek 250 ml składa się seria czterech spotów, których bohaterami są cztery postacie charakterystyczne dla danego regionu świata, z którego pochodzą owoce: tukany prezentują smak Mango, renifery – żurawinę, meksykańskie kaktusy – kak-tus, a chińskie smoki – liczi. Spoty są wyświetlane w najpopu-larniejszych stacjach telewizyjnych, takich jak TVN czy Polsat, oraz w kanałach młodzieżowych i tematycznych.

PROdUCeNT: Maspex Wadowice

Mlekdamer na billboardach� Trwa ogólnopolska kam-pania promująca Mlekdamer – żółty ser typu szwajcarskiego, produkowany przez Polmlek w Lidzbarku Warmińskim. Ser ma słodko -orzechowy smak i duże, owalne oczka. Celem kampanii jest przybliżenie konsumentom unikatowych walorów produktu. Główny-mi elementami kampanii są billboardy oraz degustacje w hipermarketach. Producent rozwija też stronę www.klubsera.pl z przepisami kulinarnymi. Mlek-damer oferowany jest w blokach 3 kg, kostkach 250 g oraz w pla-strach w promocyjnym opakowaniu 150 g + 33 proc. więcej.

PROdUCeNT: Grupa Polmlek

74 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) PROMOCJEIn

form

acje

o kon

kursa

ch ró

wnież

na na

szej s

tronie

na

Face

book

u www

.face

book

.com

/Wiad

omos

ciHan

dlowe

Konkurs Hochland na majówkę� Na początku kwietnia wy-startowała akcja promocyjna „Pyszna Majówka z Hochland”, obejmująca wszystkie produkty marki. Kupując dwa dowolne produkty i układając rymowankę ze słowami „pyszny” i „Hochland”, można wygrać atrakcyjne nagro-dy – codziennie 100 piłek plażo-wych, a raz w tygodniu 50 toreb piknikowych. Na koniec wszystkie zgłoszenia wezmą udział w loso-waniu 10 wycieczek o wartości 10 000 zł każda. Promocja ma silne wsparcie marketingowe. Konkurs potrwa do końca maja.

PROdUCeNT: Hochland Polska

Anna Przybylska twarzą płatków Nestlé� Produkowane przez Nestlé płatki śniadaniowe (m.in. Nestlé, Nesquik, Cini Minis, Chocapic, Cookie Crisp i Cheerios) zawierają 9 lub mniej gra-mów cukru i nie więcej niż 135 miligramów sodu w jednej porcji. Firma przypomina o tym w naj-nowszej kampanii, której twarzą została aktorka Anna Przybylska.

PROdUCeNT: CPP Toruń Pacific

Kosmiczna promocja Mlekołaków� Mlekołaki przygotowały „Kosmiczną promocję”, dzięki której najmłodsi konsumenci mogąposzerzać wiedzę na temat świata. Pro-ducent przygotował takie nagrody, jak lunety, projektory, kosmiczne zjeżdżalnie, sterowane księżyce i interaktywne ukła-dy słoneczne. W promocji biorą udział Mlekołaki 250 i 500 g w promocyjnych opakowaniach. Szczegóły na stronie www.mlekolaki.pl/kosmicznapromocja.

PROdUCeNT: Maspex Wadowice

Mnóstwo nagród w loterii Alpen Gold� Wystartowała lote-ria o nazwie „Wakacje za jeden uśmiech”, organizowana przez markę Alpen Gold. W promocji konsu-menci mają szansę wygrać atrakcyjne nagrody, m.in. ro-dzinne wycieczki, aparaty fotogra-ficzne oraz maskotki ikony marki – Wesołego Kostka. Promocja potrwa do 12 maja br., wspierana jest materiałami POS w skle-pach, promocyjnymi opakowaniami oraz stroną www.alpengold.pl. Regulamin promocji dostępny jest w siedzibie organizatora (Bayard Agencja Reklamowa) oraz na stronie www.alpengold.pl

PROdUCeNT: Kraft Foods Polska

AG promo2013 Wobbler2 DRUK.indd 1 07.03.2013 09:57

Kampania reklamowa przekąsek Aksam� Na przełomie kwietnia i maja ruszy największa parasolowa kampania reklamowa w dwu-dziestoletniej historii firmy Aksam. Producent przekąsek zaplanował emisje spotów z udziałem znanego i lubianego sportowca w największych sta-cjach telewizyjnych oraz w Inter-necie. Będą też materiały POS.

PROdUCeNT: Aksam

Czekoladowa promocja marki Leibniz� Herbatniki Leibniz w czekoladzie mlecznej od marca br. oferowane są w nowej cenie. Leib-niz czekolada mleczna 95 g to obecnie jedyny czekoladowany produkt tego typu dostępny

w atrakcyjnej cenie 2,99 zł. Promocji towarzyszy wsparcie mate-riałami POS, w prasie handlowej i Internecie.

PROdUCeNT: Bahlsen Polska

Promocja dwufazowych kostek WC Tytan

� Zakłady Chemiczne Unia przygotowały szeroko zakrojoną promocję kostek dwufazowych do WC. Promocje dotyczą wartości dodanej, hi-tów cenowych oraz zestawów z drugim produktem o 50 proc. taniej. dZIaŁ ZaMÓWIeŃ: tel. (61) 877 19 31

PROdUCeNT: Zakłady Chemiczne Unia

Reklama napojów Tymbark� Wystartowała nowa odsłona reklamy napojów Tymbark. Spot telewizyjny nawiązuje do sceny wakacyjnej wyprawy, której towarzyszem jest kapsel Tymbark i jego hasła. Reklama na podkre-ślić nowoczesny i świeży charakter marki.

PROdUCeNT: Maspex Wadowice

Kubuś zabiera na Mauritius� Od lutego w sprzedaży dostępne są

promocyjne wersje Kubusia: Kubuś 300 ml, Kubuś Go!, Kubuś 900 ml,

Kubuś Play, Kubuś Waterrr i Ku-buś Waterrr Sport. Uczestnicy promocji od 8 kwietnia mogą

rejestrować kody. Aby otrzymać nagrody gwa-rantowane, których jest

15 000, należy zebrać odpowiednią liczbę

kodów z promocyjnych opakowań i zarejestrować na

stronie internetowej www.kubus.pl. Spośród zgłoszonych kodów codziennie jest losowane przeno-śne DVD, zaś w finale – rodzinna wycieczka na Mauritius.

PROdUCeNT: Maspex Wadowice

Akcja Velvet „Detal ma znaczenie”� Bon na zakupy o wartości 20 000 zł, porady stylistki oraz warsztaty z zakresu dekoracji wnętrz – to główne nagrody, które czekają na uczestników konkursu fotograficznego marki Velvet „Detal ma znaczenie”. Aby wziąć w nim udział, należy kupić opa-kowanie z limitowanej serii dekoracyjnego papieru toaletowego Velvet Styl & Kolor lub Atmosfera Natury. Szczegóły na stronie www.detalmaznaczenie.pl.

PROdUCeNT: Kimberly -Clark

Aby wziąć udział w konkursie, wystarczy odpowiedzieć na pytanie i odpowiedź wysłać na poniższym kuponie konkursowym na adres naszej redakcji: „Wiadomości Handlowe”, ul. Wałbrzyska 11, lok. 254, 02-739 Warszawa

Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 75MARKE T ROKU

Nasza wizytacja sklepu kandydującego w konkursie Market Roku 2013 została przerwana jeszcze kilkanaście razy. Sce‑nariusz zawsze był podobny – gdy do

placówki wchodziła klientka, Marcin rzeźnicki szedł wręczyć jej kwiatek. Tak się bowiem złoży‑ło, że należące do niego Odido w Łomiankach odwiedziliśmy w Dzień Kobiet. I trzeba przyznać, że dawno nie widzieliśmy tylu zadowolonych pań. Powody do satysfakcji miał również wła‑ściciel, który niewielkim kosztem (zamówił tu‑lipany na giełdzie, płacąc poniżej złotówki za sztukę) dał klientkom kolejny powód, by częściej odwiedzały jego sklep niż oddaloną o półto‑ra kilometra Biedronkę. Organizowanie akcji umilających robienie zakupów to dla detalisty

z Łomianek konieczność – Odido leży w głębi osiedla, a okoliczni mieszkańcy stanowią ponad 95 proc. kupujących.

Zapach świeżej kawy o poranku

Pan Marcin organizował kiedyś także akcje z oka‑zji Dnia Dziecka i mikołajek, bo z 15 ‑letniego doświadczenia w handlu wie, jak ważne są do‑bre relacje z klientami. – Żaden kupujący nie jest u mnie anonimowy, kojarzę z widzenia wszystkich mieszkańców osiedla Buraków, których będzie oko‑ło tysiąca – przekonuje. I faktycznie, do wielu obdarowywanych klientek właściciel sklepu zwracał się po imieniu. Rzeźnicki współfinan‑suje również imprezy dla dzieci organizowane przez miejscowy dom kultury. Starania te doce‑niają mieszkańcy osiedla, z których każdy staty‑stycznie odwiedza Odido trzy razy w tygodniu. Ostatnio ruch jest trochę mniejszy, bo dwa i pół kilometra dalej wystartowało centrum handlowe Auchan, mające ponad 18 000 mkw. – Z początku zanotowałem wyraźny spadek obrotów, ale sytu‑acja powoli się stabilizuje, a klienci wracają. Cały czas myślę, co jeszcze mogę zmienić, żeby zachę‑cać ich do częstszych wizyt – mówi pan Marcin. W najbliższej przyszłości ma wystartować kącik kawowy. – Trudno o lepsze bodźce zakupowe niż poranny zapach świeżej kawy i pieczywa. Zresztą regularnie przychodzą amatorzy gazet, którzy potrafią przeglądać je przy stojaku z prasą nawet przez pół godziny. Może chociaż kawę do lektury sobie zafundują? – śmieje się detalista.

Inspiruje go obserwowanie klientów

– Myślę o skróceniu lady wędliniarskiej, by skupić się na najlepiej rotujących towarach, a zaoszczędzone miejsce przeznaczyć na powiększenie innego działu. Obecnie szukam też otwartej lodówki na warzywa, bo to dla mnie bardzo ważny asortyment – opo‑wiada Marcin Rzeźnicki. Po czym stuka palcem w ekran monitoringu i pokazuje półkę z towarami impulsowymi, którą chce podwyższyć, by wpro‑wadzić do oferty bombonierki premium. Detalista ciągle myśli, jak poprawić funkcjonowanie sklepu. – Spędzam tu większą część dnia, często obserwuję zachowanie klientów na sali sprzedaży, co inspiruje mnie do wprowadzania zmian – mówi. Nie boi się eksperymentować i iść pod prąd. Po przebudowie sklepu zgodnie z wytycznymi Makro, którego jest stałym klientem od wielu lat, doszedł do wniosku, że niemiecka koncepcja z poprzecznie ustawio‑nymi regałami zupełnie się u niego nie sprawdza. – Gdy ustawiłem półki wzdłuż sali sprzedaży, klienci mówili mi, że wreszcie skończył się labirynt i teraz jest o wiele lepiej – relacjonuje właściciel sklepu startującego w naszym konkursie.

Typ handlowego samouka

Pan Marcin samodzielnie prowadzi rodzinną pla‑cówkę od dekady. Wcześniej przez kilka lat po‑magał rodzicom. Nie ukrywa, że jest handlowym samoukiem i do wszystkiego dochodził sam. Przykładem może być opracowany przez niego system motywacyjny dla pracowników. – Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale jeśli ekspedientka nie spóźnia się, dba o czystość firmowego stroju, widzę jej zaangażowanie w pracę i nie popełnia żadnych rażących błędów, może liczyć nawet na 25 proc. premii do miesięcznej pensji – opowiada. Efekt? Dwie sprzedawczynie pracują w sklepie

już ponad 15 lat, a trzecia – 10 i nigdy nie było z nimi żadnych problemów. – Nie ma u mnie kierowniczki organizującej pracę pod moją nie‑obecność. Każdy wie, co ma robić. Poza tym mamy fajną i miłą, wręcz rodzinną atmosferę, a klienci to czują i doceniają – uważa pan Marcin. – O, kolejna klientka, zaraz wracam...

Tekst i zdjęciaSebastian Szczepaniak

MARKET ROKU 2013 – KANDYDAT

Odido w Łomiankach boi się tylko nowego auchan

– Przepraszam, klientka, muszę lecieć – powiedział właściciel sklepu Odido w podwarszawskich Łomiankach, wskazując na ekran monitoringu, po czym udał się na salę sprzedaży. Po chwili wrócił zadowolony. – Widział pan, jak się ucieszyła z tego tulipana? Możemy kontynuować rozmowę. Ale tylko do następnej klientki – zastrzegł ze śmiechem.

2013Market Roku

– Jestem gadułą i lubię pracować z ludźmi. Nie wyobrażam sobie, żebym zamiast handlu miał zajmować się czymś innym – przyznaje marcin rzeźnicki, właściciel Odido w Łomiankach

Mieszkańcy osiedla Buraków w Łomiankach to ponad

95 proc. klientów sklepuREKLAMA

Przestawienie o 90 stopni okazałej półki z warzywami znacznie ułatwiło klientom robienie zakupów

W ofercie sklepu znajduje się około 5000 produktów

76 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

Freshmarket, mieszczący się przy ul. Tę‑czowej we Wrocławiu, zlokalizowany jest w niezwykle zróżnicowanym han‑dlowo otoczeniu, na obrzeżach Starego

Miasta, przy bardzo ruchliwej ulicy i w pobliżu skrzyżowania ważnych miejskich arterii komu‑nikacyjnych. Tuż obok znajduje się przystanek autobusowy. W bezpośrednim otoczeniu nie brakuje biurowców, mieszczących siedziby róż‑nych firm i instytucji. Na tyłach sklepu wyrastają wieżowce, należące do sporego, kilkutysięczne‑go osiedla mieszkaniowego. Dla placówki typu convenience to okolica wprost wymarzona.

Zdolność dopasowania się

Korzystna lokalizacja nie oznacza wcale, że han‑del w tym miejscu jest łatwy. Owszem, obroty sklep uzyskuje znakomite, klientów ma blisko 1200 dziennie, jednak średni koszyk zakupów to przeciętnie zaledwie 10 zł brutto. Placówka czynna jest codziennie w godzinach 6 ‑23 i „na tygodniu” trudno byłoby wskazać jakieś

„martwe” handlowo pory dnia. Wcześnie rano pojawiają się głównie klienci robiący zakupy śniadaniowe oraz ci, którzy, spiesząc się do pra‑cy, kupują papierosy i prasę, względnie jakąś drobną przekąskę. Przed południem wzrasta liczba pasażerów komunikacji miejskiej, którzy w oczekiwaniu na połączenie dokonują głównie drobnych zakupów impulsowych. O tej porze głównie oni korzystają z minioferty gastrono‑micznej Freshmarketu – w sklepie można napić się kawy z ekspresu, zjeść kanapkę, ciastko lub hot doga. Około południa nadciąga fala urzęd‑ników i pracowników biurowych z okolicznych firm i instytucji. Kupują gotowe kanapki albo pieczywo, wędliny lub nabiał, sałatki, czasem pomidora bądź jakieś owoce na biurowe drugie

śniadanie. Po południu stopniowo rośnie licz‑ba klientów, którzy w drodze z pracy do domu robią większe zakupy dla całej rodziny. Pod wieczór, aż do zamknięcia sklepu, przewagę zyskują amatorzy piwa i innych alkoholi, na‑pojów gazowanych i soków oraz wszelkiego rodzaju przekąsek i towarów impulsowych. W weekendy to właśnie oni odpowiadają za znaczącą część obrotów.

Musi być wygodnie

Zaspokojenie oczekiwań tak zróżnicowanej grupy klientów wymaga odpowiedniego do‑boru asortymentu. Na niewielkiej powierzchni (nieco ponad 100 mkw.) Freshmarket oferuje około 3200 artykułów. Na półkach dużo jest artykułów impulsowych, piwa i alkoholi oraz produktów spożywczych typu śniadaniowego. Stałe i długie godziny pracy sklepu, tak wygod‑ne dla klientów, a także duża średnia dzienna liczba paragonów, wymagają zatrudnienia relatywnie wielu pracowników – mówimy aż o dziesięciu pełnych etatach. Wypracowanie satysfakcjonujących obrotów jest w tego typu wygodnych sklepach bardziej pracochłonne niż w innych, np. osiedlowych, placówkach handlowych.

Ajencja daje wymierne korzyści

Wrocławski Freshmarket prowadzony jest przez Piotra Szylara. Formuła ajencyjna ma swoje dobre strony. Kupiec wchodzi w gotowy, spraw‑dzony w skali całego kraju format, otrzymując do dyspozycji zarówno wypróbowany asorty‑ment, jak i wszelkie narzędzia marketingowe, elementy wyposażenia itd. Operator gwaran‑tuje mu zatowarowanie i regularne dostawy,

narzucając jednak przy tym zarówno ceny zakupu, jak i marże. – Zdecydowałem się na ajencję, ponieważ dla mnie ta formuła ma wiele zalet – wyjaśnia Piotr Szylar. – Korzystam z roz‑poznawalnego logo, otrzymuję kompleksowe wsparcie ze strony operatora. Kosztem pewnego ograniczenia samodzielności zyskuję pełną ob‑sługę w zakresie dostaw, marketingu, szkoleń. Nie muszę negocjować cen zakupu, szukać do‑stawców. Zajmuję się bieżącym prowadzeniem sprzedaży detalicznej, zatrudniam pracowników, a z ustalonej z operatorem marży muszę pokryć część kosztów – część, ponieważ centrala party‑cypuje w opłatach z tytułu czynszu oraz zużycia energii elektrycznej – i oczywiście wypracować zysk dla siebie. Dopóki marże są ustalane na po‑ziomie gwarantującym rentowność, taka formuła mi odpowiada – kończy detalista.

Tekst i zdjęciaKonrad Kaszuba

MARKET ROKU 2013 – KANDYDAT

Różni klienci w różnych porach dnia

Podstawową misją Freshmarketu we Wrocławiu jest jak najpełniejsze zaspokajanie potrzeb różnego typu klientów. Zarówno tego, który przybiegł do sklepu po bułkę i wędlinę na drugie śniadanie, innego, który w oczekiwaniu na autobus kupi papierosy i wypije kawę, jak i takiego, który przyszedł zrobić duże zakupy dla całej rodziny.

2013Market Roku

Zakupy we wrocławskim Freshmarkecie robi

ponad tysiąc osób dziennie

MARKE T ROKU

Na 100 mkw. udało się zmieścić 3200 produktów

Piotr Szylar, ajent Freshmarketu zlokalizowanego przy ul. Tęczowej we Wrocławiu

W wygodnym sklepie nie może zabraknąć schłodzonych napojów Minikącik gastronomiczny z ekspresem do kawy i hot dogamiStoisko ladowe z alkoholami, wędlinami, słodyczami oraz towarami impulsowymi

Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 77MARKE T ROKU

Świdnickie Intermarché przy ul. Skłodowskiej należy do najstarszych placówek tej reno‑mowanej sieci o francuskich korzeniach. Sklep funkcjonuje już od 13 lat, a gdy jego

właścicielka Dorota Trajder zgłaszała swój akces do Intermarché, w Polsce działało pod tym szyldem zaledwie pięć supermarketów.

Promocje na każdym kroku

Ktoś, kto po raz pierwszy przyjdzie do sklepu pani Doroty, musi mieć wrażenie, że trafił na jakąś gi‑gantyczną kampanię promocyjną. Już z parkingu zobaczy na elewacji pawilonu baner informujący o „wielkich okazjach na wyciągnięcie ręki”. Trzy ro‑dzaje stałych promocji – „rabat 50%”, „drugi produkt gratis” oraz „superzestawy” – oznaczone są koda‑mi kolorystycznymi. Wewnątrz ta sama informacja o stałych promocjach ma postać swego rodzaju bramy prowadzącej na salę sprzedaży. Dalej pro‑mocje pojawiają się w niezliczonych wariantach, we wszystkich alejkach, w każdym dziale, niemal na każdym regale. „Tani kram”, „wyprzedaż”, „wielkie okazje”, „superpromo”, „niska cena”, „codziennie ta‑nio”, „zjazd cenowy 20%” – trudno wprost wyliczyć wszystkie typy akcji i towarzyszące im hasła. Całość robi duże wrażenie.

17 000 produktów w zasięgu ręki

Oferta Intermarché w Świdnicy obejmuje około 17 000 SKU. W tej ogromnej masie towarowej miesz‑czą się wszelkiego rodzaju artykuły spożywcze, wa‑rzywa i owoce, nabiał, mrożonki, mięso i wędliny, ciasta i słodycze, alkohole, chemia gospodarcza, kosmetyki oraz szeroki wybór drobnego sprzętu AGD a także innych artykułów przemysłowych. – Główne dostawy realizowane są za pośrednictwem centrali. W niektórych działach centralne zaopa‑trzenie obejmuje większość asortymentu, w innych sklepy mogą znaczną część produktów kupować we

własnym zakresie, głównie we współpracy z lokalnymi dostawcami. Towar z centrali wszyscy zamawiają chętnie, ponieważ mamy wynegocjowane naprawdę dobre ceny. Poza tym za zrealizowanie założeń w tym zakresie kupcy otrzymują pokaźne premie, więc warto się starać – wyjaśnia Dorota Trajder.Mimo szerokiego asortymentu market sprawia wrażenie bardzo przestronnego. Sala sprzedaży o powierzchni ponad 1200 mkw. pozwoliła tak wy‑eksponować produkty, że do każdego z nich klienci mają wygodny dostęp i łatwo mogą manewrować nawet dużymi wózkami na zakupy. Jest też mnó‑stwo miejsca na wyspy z towarami promocyjnymi. Czytelny system informacyjny ułatwia odnajdywa‑nie potrzebnych artykułów.Na stoisku cukierniczym sprzedawane są ciasta i słodycze oraz pieczywo własnego wypieku. Rów‑nie atrakcyjna jest oferta rozbudowanego działu owocowo ‑warzywnego z trzema wyspami. Można tu nawet kupić kwiaty cięte i doniczkowe a także nasiona kwiatów ogrodowych i warzyw.

Wędliny z własnej wędzarni

Ale największym powodem do dumy jest stoisko mięsno ‑wędliniarskie z własnymi wyrobami. Ofe‑rowane tu towary, produkowane ze sprawdzonych surowców, bez chemii i rozmaitych wypełniaczy, są rzeczywiście najwyższej jakości, przy zachowaniu rozsądnych cen. Nic dziwnego, że cieszą się ogrom‑nym zainteresowaniem klientów. – Większość za‑opatrzenia stoiska mięsno ‑wędliniarskiego pochodzi z własnego zakładu rozbioru mięsa oraz ze swojej wę‑dzarni, gdzie powstają wyroby według tradycyjnych receptur. Mamy wypróbowanych dostawców surowca i kontrolujemy cały proces produkcji Jakość naszych wyrobów doceniło w lutym br. jury ogólnopolskie‑go konkursu wędliniarskiego „Kryształowe tasaki”, w którym trzy spośród dwunastu przyznanych nagród zdobyły nasze wędliny – podkreśla Dorota Trajder.Świdniczanie chętnie robią tu zakupy. W dzień

powszedni w godzinach południowych na sali sprzedaży spotkałem liczne grono kupujących, a wielu z nich pchało przed sobą wózki pełne to‑warów. Wyróżniało się oczywiście stoisko mięsno‑‑wędliniarskie cały czas oblegane przez kilka do kilkunastu osób.

Tu wszystkim chce się pracować

Dorota Trajder jest prezesem spółki Cytra, która oprócz sklepu przy ul. Skłodowskiej posiada jesz‑cze supermarket w Strzegomiu, a od roku w galerii handlowej w Świdnicy funkcjonuje jej drugie Inter‑marché o powierzchni około 1900 mkw. Oprócz za‑rządzania firmą zatrudniającą 180 osób, pani Dorota pracuje w dziale rekrutacji polskiej centrali Musz‑kieterów, jest również członkiem komisji zezwoleń we Francji, która akceptuje kandydatów zaintere‑sowanych otwarciem nowych sklepów. Mimo tych wszystkich obowiązków Trajder w bezpośrednim kontakcie sprawia wrażenie osoby niemal zrelakso‑wanej. Nie spieszy się, jest pogodna, bezpośrednia i życzliwa. Podkreśla, że lubi to, co robi.Subiektywne wrażenie potwierdzają fakty: wszyscy pracownicy, stanowiący trzon załogi supermarketu – kierownicy, szefowie działów, pracownicy biurowi i księgowi – pracują w firmie od samego początku, czyli od 13 lat. Przeciętny staż pracy całego perso‑nelu, w tym ekspedientek, wynosi 7 lat. W handlu taki rezultat budzi szacunek. Gołym okiem widać, że wszystkim zależy na pracy, chce im się, czują się współodpowiedzialni za sklep. W tak dużym obiekcie, odwiedzanym codziennie średnio przez 2000 osób, ekspedientki znają wielu klientów oso‑biście, czasem nawet z imienia.

Potrafią dzielić się sukcesem

W gabinecie Doroty Trajder znajdują się setki dyplo‑mów. Niektóre wiszą na ścianach, dla wielu zabrakło miejsca. Większość to podziękowania od różnych osób i instytucji za wsparcie rozmaitych inicjatyw i przedsięwzięć, pomoc finansową i organizacyjną, udział w przeróżnych zbiórkach charytatywnych i za inne działania na rzecz lokalnej społeczności.

Wśród wyrażających wdzięczność są szkoły i mu‑zea, parafie i domy kultury, urzędy i organizacje użyteczności publicznej. Naturalnie pani Dorota zdaje sobie sprawę z korzyści marketingowych i prestiżowych, jakie firma odnosi z tego rodzaju działań, jednak już sama ogromna masa wszyst‑kich dyplomów i podziękowań dowodzi, że główne motywy jej społecznej aktywności to zwykła ludzka życzliwość i społeczna wrażliwość, a nie jedynie biznesowa kalkulacja.

Konrad Kaszuba

MARKET ROKU 2013 – KANDYDAT

Sklep z charakterem... właścicielki

Na pierwszy rzut oka supermarket Intermarché w Świdnicy po prostu wzorowo wykorzystuje świetny model biznesowy wypracowany w centrali. Gdy jednak pobędzie się na sali sprzedaży kilka godzin, bez trudu można dostrzec wpływ, jaki na funkcjonowanie placówki ma osobowość jej właścicielki.

2013Market Roku

Przeciętny staż pracy całego personelu, w tym ekspedientek, wynosi w świdnickim Intermarché aż siedem lat

Fot.

Arch

iwum

Dor

oty T

rajde

rFo

t. Ko

nrad

Kasz

uba

Fot.

Konr

ad Ka

szub

a

Fot.

Konr

ad Ka

szub

a

Fot.

Konr

ad Ka

szub

a

dorota trajder, właścicielka świdnickiego supermarketu Intermarché

Przy stoisku z mięsem i wędlinami zawsze stoi przynajmniej kilku klientów

Fot.

Konr

ad Ka

szub

a

Na stoisku owocowo‑‑warzywnym znalazło się miejsce na trzy wyspy z owocami

Na stoisku cukierniczym sprzedawane są ciasta i słodycze oraz pieczywo własnego wypiekuPromocyjna „brama” przy wejściu na salę sprzedaży

78 | Wiadomości Handlowe 4/2013 (124)

Rzadko kiedy wśród kandydatów do nagro‑dy Market Roku natrafiamy na placówki, którym trudno wytknąć jakikolwiek słaby punkt. Zwykle chodzi o drobiazgi, zdra‑

dzające stosunek do klienta – czasem wystarczy kategoryczny komunikat przy kasie: „Płatności kartą powyżej 20 zł”. Bywa, że sprzedawca nie ma na sobie firmowej koszulki albo koszulka ta jest brudna – i już sklep traci wizerunkowo. W Żabce przy ul. Wielkiej w Poznaniu właśnie takich niedo‑ciągnięć szukaliśmy (bo wyniki finansowe sklep ma świetne, bardzo porządnie prezentuje się też sala sprzedaży), ale ich nie znaleźliśmy.

Wycofała tanie wina

Od ponad dziesięciu lat placówkę prowadzi Katarzyna Jankowiak. Żabka, którą przej‑mowała jako świeżo upieczona ajentka, była

nastawiona głównie na handel alkoholem i pa‑pierosami. Udało się jej przekształcić sklep mono‑polowy w placówkę ogólnospożywczą, w której zaopatrują się mieszkańcy okolicznych kamienic, pracownicy pobliskich banków, a w sezonie tu‑ryści, ściągający z całego kraju i z zagranicy, by zobaczyć słynne koziołki na wieży ratuszowej – to tuż za rogiem. Nieco bliżej, bo naprzeciwko sklepu pani Jankowiak, mieszczą się piekarnia i mięsny. Niejeden detalista, mając takie sąsiedz‑two, odpuściłby sobie i pieczywo, i wędliny. Żab‑ka potraktowała to jako wyzwanie i pieczywo zamawia w trzech różnych piekarniach, z każdej biorąc to, co najlepsze. W lodówkach znajdziemy sporo dań gotowych, które wystarczy podgrzać w kuchence mikrofalowej. Ten gest doceniają bankowcy, wpadający tu w porze śniadaniowej i obiadowej.Problemy są, jak wszędzie. Mieszkańcy starych komunalnych kamienic, a tych nie brakuje na poznańskiej starówce, to specyficzna klientela. Niektórzy lubią wpaść na zakupy i wyjść nie pła‑cąc. Okoliczne murki oblegają amatorzy taniego wina. W Żabce zaopatrywali się regularnie, do czasu, aż placówka wycofała ze sprzedaży ich ulubione trunki. Odbyło się to dzięki interwencji

Katarzyny Jankowiak, która nie jest typem bier‑nej ajentki. – Centrala zgodziła się na wycofanie z oferty tanich win, choć należą one do grupy produktów obowiązkowych. W ich miejsce wpro‑wadziłam więcej win markowych i wyrobów luk‑susowych, np. bombonierek, choć nie ma wymogu ich zamawiania – opowiada ajentka Żabki. Za najsłabszą stronę sklepu uważa jego niewielką powierzchnię. – Gdyby było tu więcej miejsca, to nie miałabym żadnego problemu z jego zagospo‑darowaniem – rozmarza się.

Dla „tipsiary” nie ma pracy

– Największą wartością mojej Żabki są dziewczyny, które tu pracują. Latami budowałam ten zespół, wiele razy sparzyłam się na ludziach, ale teraz mogę sobie tylko pogratulować kadry. Sprzedaw‑czynie są kulturalne, pracowite, schludnie ubrane – opowiada detalistka. Zatrudnia cztery osoby: pani Jola, kierowniczka, pracuje od dziewięciu lat, wszystkiego dopilnuje, zawsze można na nią liczyć. Pani Henryka jest starsza, ale tyle w niej we‑rwy, że klienci tęsknią, gdy idzie na urlop. Szefowa ceni ją za pracowitość, uczciwość, zaangażowa‑nie. Pani Asia – atrakcyjna, roześmiana, a przy tym

bardzo pracowita. Sprawia, że na zakupy chętnie wpadają tu mężczyźni. Jest jeszcze pani Monika – zasadnicza i zorganizowana. Nikt tak, jak ona, nie posprząta biura szefowej. – Nie wyobrażam sobie, żeby pracowała tu dziewczyna z tipsami na pół metra, która brzydzi się dotknąć mopa. W sklepie spożywczym nie ma miejsca dla takich ludzi – mówi ajentka. Pracownice są lojalne i oddane, więc pani Katarzyna odpłaca im tym samym. Przede wszyst‑kim tu się nie dźwiga – gdy przychodzi dostawa, czyli w poniedziałki, środy i piątki, towar rozłado‑wuje wynajęty do tego zadania mężczyzna.

Co miesiąc premia

W poznańskiej Żabce pracownice mogą liczyć na dodatkowe pieniądze – jeśli oczywiście wywią‑zują się należycie ze swoich obowiązków. I nie są to symboliczne kwoty, a 400 ‑500 zł. W skle‑pach poznańskiej sieci premia zależy od tego, jak placówka wypadnie w tzw. Arkuszu Ocen Marketu. Co miesiąc sklep oceniany jest pod kątem czystości sali sprzedaży, dostępności cenówek, dat ważności towarów, blokowego układu towarów na półkach, zachowania zasad planogramu, jakości obsługi itp. Placówki od‑wiedza też tajemniczy klient. Co miesiąc Żabka przy Wielkiej wypada bez zarzutu. – Nasz sklep odwiedza ponad tysiąc klientów dziennie, więc jest co robić – mówi Katarzyna Jankowiak. Pytana, jakiej nagrody życzyłaby sobie od sieci, jeśli jej Żabka wygra w konkursie Market Roku, odpowia‑da: – Przydałyby się ekstra pieniądze, bo mogłabym podzielić się nimi z dziewczynami w podziękowaniu za ich ciężką pracę.

Tekst i zdjęciaanna Krężlewicz -Terlecka

MARKET ROKU 2013 – KANDYDAT

Kobiece ręce służą ŻabcePonad tysiąc osób dziennie robi zakupy w Żabce nieopodal poznańskiego rynku. Gdyby nie świetnie zorganizowana załoga, przy takiej liczbie kupujących trudno byłoby zachować porządek, szczególnie że handel odbywa się tu na zaledwie 45 mkw.2013

Market Roku

Żabka przy ul. Wielkiej w Poznaniu ma na półkach

blisko 2200 artykułów

Katarzyna Jankowiak – ajentka z dziesięcioletnim stażem, która średnio prosperujący sklep zamieniła w mocnego kandydata do nagrody Market Roku

MARKE T ROKU

Odkąd wycofano z oferty najtańsze wina, w Żabce przestali zaopatrywać się jego amatorzy – a to uciążliwe towarzystwo Gdy odwiedzaliśmy Żabkę, w Poznaniu szalała zamieć śnieżna. A podłoga czysta...

Wiadomości Handlowe 4/2013 (124) | 79

Film – historia kasjerki, która awansuje na kierowniczkę supermarketu – wszedł na ekrany na początku marca. Po pierwszych dwóch weekendach obejrzało go 39 000 wi‑dzów. To raczej słaby wynik w porównaniu z innymi

polskimi produkcjami o tematyce społecznej, które ostatnio wyświetlano w kinach. Głośny „Sponsoring” Małgorzaty Szumowskiej o prostytuujących się studentkach tylko w premie‑rowy weekend obejrzało prawie dwa razy więcej osób. Otwarcie „Galerianek” (nieletnie prostytutki polują na klientów w centrach handlowych) Katarzyny rosłaniec przyciągnęło mniej widzów, ale frekwencja i tak zbliżyła się do 65 000. – „Dzień kobiet” zebrał najlepsze recenzje, ale ma najgorszą oglądalność. Najwyraźniej tematyka pracy w hipermarkecie nie interesuje widzów na tyle, by iść do kina, i to mimo usilnych starań producenta, który określa film polską „Erin Brockovich” (amerykańska produkcja z oskarową rolą Julii Roberts – red.) – komentuje znajomy filmoznawca.

Akcja „Dnia kobiet” toczy się w supermarkecie sieci Motylek. Obraz handlu z perspektywy Motylka może dołować – kolorowe są tylko opakowania towarów, kontrastujących z szarą rzeczywistością mar‑nie opłacanych pracowników, którymi pomiata management.Główna bohaterka, Halina, jest samotną matką wychowującą dorastającą córkę. Gdy awansuje z szeregowej kasjerki na kierow‑niczkę, musi się zdecydować, po czyjej jest stronie – dziewczyn czy kierownictwa.Grająca Halinę Katarzyna Kwiatkowska przyznała w wywiadzie dla magazynu „Grazia”, że przed rozpoczęciem zdjęć usiadła na kasie w prawdziwym sklepie. „To było straszne. Wszystko mi się myliło. Kwitki, kody, pieniędzy nie mogłam z szufladki wygrzebać. Przypuszczam, że gdybym naprawdę pracowała na kasie, pod ko‑niec każdego dnia miałabym takie manko, że nie wystarczyłoby mi pensji na jego pokrycie. Obiecywałam sobie, że będę się do ludzi uśmiechać, ale moja twarz była raczej ponura, zalękniona. Po kilku godzinach miałam spuchnięte nogi, a głowę jak sklep. Potwornie ciężka praca” – wspomina.Film, chwilami brutalny, może szokować: mamy w nim poronienie z przepracowania, tyranie na zapleczu, szantaż emocjonalny i finansowy oraz – jakże by mogło zabraknąć tego wątku – pam‑persy, w których pracują kasjerki, bo kierownictwo zabroniło im wychodzenia do toalety. Andrzej Faliński z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji obejrzał „Dzień kobiet”, jak tylko film wszedł na ekrany. I przyznaje, że jest bardzo prawdopodobne, iż gdzieś w Polsce ktoś kiedyś naprawdę kazał kasjerkom wkładać te pam‑persy. Tyle że działo się to wiele lat temu. – Odnotowane dwie dekady temu incydenty dały kanwę do zrobienia jednorodnej nar‑racji. Ale dziś opisane w filmie zdarzenia, nawet incydentalnie, nie mają prawa wystąpić, a produkcja nie odzwierciedla rzeczywistości pracy w handlu. Jest to przestroga – przyjmijmy ją po prostu jako uprawnioną artystycznie, i tylko artystycznie, „dokumentalizowaną fabułę”, wyciągając wnioski dla życia i pracy – przekonuje Faliński. (aTe)

Podpatrzone :)

To ja poproszę pół kilo

Tydzień grecki w Lidlu

Mamusia miała gest

Klient wszystko łyknie…

Fot.

www.

dem

otyw

aror

y.pl

Fot.

Konr

ad Ka

szub

aFo

t. ww

w.de

mot

ywar

ory.p

lFo

t. Ar

chiw

um

Z raportu firmy Deloitte „Globalne potęgi handlu”, na który powo‑łuje się „Puls Biznesu”, wynika, że łączne przychody 250 najwięk‑szych firm tego sektora przekroczyły 4,27 bln dol. i stale rosną. W czołowej dziesiątce rankingu znajduje się wiele koncernów, które zainwestowały na polskim rynku: Carrefour, Tesco, Metro, Schwarz czy Aldi. Na 76. miejsce na globalnej liście awansowało Jeronimo Martins, któremu ponad 60 proc. przychodów zapew‑nia Biedronka. Jak policzył „Puls Biznesu”, obroty Portugalczyków można porównać z PKB Islandii czy Gruzji. Bardzo bliska wejścia do rankingu Deloitte była Grupa Eurocash. (Red)

Tuzy światowego handlu mocne również w Polsce

największe handlowe grupy handlowe świata i ich polskie oddziały

Miejsce Koncern Przychody (w mld dol.) Sklepy w Polsce

1. Wal-Mart 447,0 brak

2. Carrefour 113,2 Carrefour, Carrefour Market, Carrefour Express

3. Tesco 101,6 Tesco4. Metro Group 93,0 Makro C&C, Media Markt, Saturn, Real*7. Schwarz Group 87,8 Lidl, Kaufland8. Aldi 73,4 Aldi

12. Auchan 60,5 Auchan, Simply Market28. ITM 37,0 Intermarché, Bricomarché

Źródło: „Puls Biznesu” za Deloitte, Global Powers of Retailing 2013 i informacje własne

* w trakcie sprzedaży Grupie Auchan

ŚWIAT HANDLU OCZAMI FILMOWCÓW

Ile prawdy w „dniu kobiet”Młoda reżyserka Maria Sadowska nakręciła pierwszy film fabularny na temat pracy polskich kasjerek. Jeszcze zanim padł pierwszy klaps, Katarzyna Kwiatkowska, odtwórczyni głównej roli, spędziła kilka godzin na kasie, by lepiej wczuć się w rolę. Doświadczenie to wspomina jako traumę.

Metro notuje wzrost sprzedaży

n W ub.r. fiskalnym sprzedaż Metro Cash & Carry wzrosła o 1,7 proc., osiągając 31,6 mld euro. Do pozytywnego trendu przyczyniły się szcze‑gólnie wyniki w Rosji, Chinach i Turcji. Sprzedaż rok do roku zwiększyła się o 0,2 proc. Zysk operacyjny spadł o 17,5 proc. (do 947 mln euro), co było spowodowane m.in. inwestycjami. Na rodzimym niemieckim rynku obroty spółki spadły o 3,3 proc. (do 5 mld euro), głównie ze względu na optymalizację portfolio (zamknięcie 10 hal). W 2012 roku Metro Cash & Carry otworzyło 46 hal we wszystkich regionach, w któ‑rych działa sieć, z czego aż 12 w Chinach. Pod koniec ub.r. spółka zarządzała 743 hurtowniami C&C w 29 krajach. W Polsce powstały dwa nowe Makro Punkty, a sieć Makro Cash & Carry osiągnęła sprzedaż na poziomie 1,62 mln euro. Obecnie Makro ma w naszym kraju 41 hal, w których pracuje blisko 6500 osób. (SSZ)

Przychody Grupy Auchan większe o 5,8 proc.

n W 2012 roku przychody Grupy Auchan zwiększyły się o 5,8 proc. – do 46,9 mld euro. Działalność międzynarodowa przyniosła 57 proc. przychodów, zaś działalność we Francji 43 proc. (spadek o 2 proc.). Udział w obrotach placówek zlokalizowanych w krajach Zachodniej Europy bez Francji (Hiszpania, Włochy, Portugalia i Luksemburg) sięgnął 24 proc., podczas gdy w przypadku krajów Europy Środko‑wej i Wschodniej (Polska, Węgry, Rumunia, Rosja i Ukraina) oraz Azji (Chiny i Tajwan) – 33 proc. Przychody pozostawały stabilne w Euro‑pie Zachodniej, wzrosły natomiast o 16 proc. w Europie Środkowej i Wschodniej oraz w Azji. Przychody ze sprzedaży brutto zwiększyły się o 4,7 proc. Wynik netto zamknął się kwotą 719 mln euro (spadek o ponad 16 proc.). (SSZ)

PO GODZINACH

Fot.

Jace

k Dry

gała,

dystr

ybut

or Ki

no Św

iat

Kadr z filmu „Dzień Kobiet”

PO GODZINACH

Pismo bezpłatne dla handluwww.wiadomoscihandlowe.pl

wyDAwnicTwo GoSPoDArcze Sp. z o.o. redakcja wiADoMoŚci HAnDLoweul. Wałbrzyska 11 lok. 254, 02‑739 Warszawatel./fax (22) 549 94 50

Członek grupy wydawniczej LPV Media GmbH (European Professional Publishing Group)

Dyrektor zarządzający Paweł KAPUŚCIŃSKI tel. (22) 549 94 52, kom. 694 321 551 [email protected]

z‑ca Dyrektora zarządzającegoredaktor naczelnyGrzegorz SZAFRANIEC kom. 519 042 657, 501 026 973 [email protected][email protected]

z‑ca redaktora naczelnegoAnna KRęŻLEWICZ-TERLECKA kom. 519 042 [email protected]

redaktorHubert WÓJCIK kom. 519 042 659 [email protected]

redaktorSebastian SZCZEPANIAKkom. 519 042 [email protected]

redaktorKatarzyna BOCHNER kom. 519 042 667, 604 931 366 [email protected]

redaktorWitold NARTOWSKI kom. 606 107 785, [email protected]

Stali współpracownicy:Katarzyna CHORąŻY, Konrad KASZUBA, Marcin ZATYKA

DziAł SPrzeDAŻy:

Dyrektor Działu Sprzedaży Iwona SZWAN tel. (22) 549 94 55, kom. 519 042 [email protected]

Kierownik Działu Sprzedaży Małgorzata SZULOWSKAkom. 519 042 662, 691 260 [email protected]

Menadżer ds. Kluczowych Klientów Brygida MIęKUSkom. 519 042 663, 505 549 [email protected]

Menadżer ds. Kluczowych Klientów Daria MULARTkom. 519 042 [email protected]

Kierownik ds. Konferencji i eventów Małgorzata WOJTAŚkom. 519 042 665, 502 454 [email protected]

Specjalista ds. Konferencji i eventów Justyna TRZMIELtel. (22) 549 94 50, kom. 519 042 [email protected]

Specjalista ds. Dystrybucji i Promocji Renata BILSKA kom. 519 042 [email protected]

opracowanie graficzne i DTP: [email protected]: Quad/Graphics Europenakład: 80 000 egz.

Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca oraz zastrzega sobie prawo do ich skracania. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam, może odmówić ich przyjęcia bez podawania przyczyn.© Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie artykułów w całości lub we fragmentach bez zgody wydawcy zabronione

Krzyżówka z firmą BalcerzakPozioMo: 1. chleb w towarzystwie rogali 5. nauka o ochronie środowiska 9. przyprawa kuchenna10. upłynnianie towarów11. środki pieniężne13. zbiornik na kiszonkę16. pies gończy17. groźna, zasępiona mina19. sprzedaje towary za granicą21. długa łódź regatowa23. wydzielona część większego pomieszczenia25. przysmak, smakołyk27. chroniona roślina górska

o żółtych kwiatach29. zabezpieczenie wierzytelności pieniężnej

na nieruchomości33. wskaźnik wydajności34. słownik o charakterze encyklopedycznym35. gdacząca producentka jaj36. utrwalacz zapachowy

Pionowo: 1. uzyskiwany ze sprzedaży 2. filozofia moralności 3. człowiek śniegu 4. stolica Norwegii 5. duszek leśny, chochlik 6. stół sklepowy 7. grzyb jadalny 8. załącznik do umowy12. druk reklamowy13. kotlet wołowy14. wygrany na loterii15. czasem schowane za chmurami18. cztery kwartały20. pracownica hipermarketu22. rozwiązał zagadkę Sfinksa23. pieniądz papierowy24. ośrodek odnowy biologicznej

z basenami i hydromasażami26. punkty połączone odcinkami28. papier do kopiowania29. obszerne pomieszczenie targowe30. opowiadanie Henryka Sienkiewicza31. Karenina u Tołstoja32. ptactwo domowe

na odpowiedzi (z dopiskiem „Krzyżówka z firmą Balcerzak”) czekamy do 6 maja 2013 roku (decyduje data stempla pocztowego).

Prosimy o podanie pełnej nazwy sklepu, dokładnego adresu, numeru telefonu oraz adresu e‑mail.

na pięć osób, które jako pierwsze prześlą do nas drogą pocztową prawidłowe hasło, czekają atrakcyjne nagrody.

* Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingowych przez Wydawnictwo Gospodarcze Sp. z o.o., zgodnie z ustawą z dn. 29.08.97 o Ochronie Danych Osobowych, DzUst. nr 133 poz. 883.

nasz adres: „Wiadomości Handlowe”, ul. Wałbrzyska 11, lok. 254, 02‑739 Warszawa

rozwiązanie poprzedniej krzyżówki brzmi: „czekoladowa przyjemność na święta”

A oto laureaci:dariusz Czygier, Sklep Spożywczo-Przemysłowy – Banie Mazurskie adam Swół, Sklep Spożywczo-Przemysłowy – Płużnica jolanta Wiktor, Sklep Spożywczo-Przemysłowy – Łeba

Inde

x firm

3M Poland 69

aAgros Nova 49, 56Aksam 50, 74Aldi 1, 8, 12, 23Alma Market 6, 17, 29Ambra 52, 65Arhelan 6, 23Atlanta AM 65Auchan Polska 1, 14,

15, 25, 37, 64, 75

BBać-Pol 30Bahlsen Polska 68, 74Bakalland 13Bakoma 62Balcerzak i Spółka

35, 46, 70Biedronka 1, 8, 10, 11, 12,

18, 22, 25, 26, 37, 64Bomi 20Bonduelle 11, 44Browar Łomża 59Browar Namysłów

45, 46, 47, 51

Butcher’s Pet Care 72Bzomex 24

CCarrefour Polska 1, 6, 8,

11, 14, 17, 20, 26, 37CEDC 6, 51, 52Cedrob 46Chata Polska 6, 20Coca-Cola HBC Polska

10, 56, 57, 58, 59Colgate-Palmolive 43CPP Toruń Pacific 74

dDanone 63Dawtona 44Dax Cosmetics 6Dayli Polska 18, 19Delikatesy Centrum 9, 20Domain Menada 51, 52Dr. Oetker Polska 6Dramers 71

eE.Leclerc 1, 8, 12, 23, 25EKO Holding 6, 9

eLDe 6, 34Emperia Holding 10, 18Energizer Group

Polska 73Euro Sklep 6

FFC Solidarność 12, 60FoodCare 56, 57, 58Freshmarket 6, 76

GGfK Polonia 6GK Specjał 11, 24, 29Glaxosmithkline 69Globi 15Gourmet Foods 6Groszek 6Grupa Eurocash

9, 30, 64Grupa INCO 6Grupa Kofola 59Grupa Polmlek 73Grupa Żywiec

45, 47, 51Grycan – Lody

od Pokoleń 67

HHaribo 6, 60, 61Harper Hygienics 43Henkel Polska 43Hitpol 6HJ Heinz Polska

44, 48Hochland Polska

6, 38, 62, 68, 74, 82Hoop Polska 56, 57, 58Hortex Holding 57Hygienika 18,19

II.D.C. Polonia 17, 68Imperial Tobacco Polska

6, 51Indykpol 46Intermarché

1, 11, 17, 54, 77IQFM 54

jJeronimo Martins 1, 10Johnson & Johnson 42Jurajska Spółdzielnia

Pracy 57, 68

Jutrzenka Colian 6, 44, 49, 54, 60

KKaufland Polska 1, 8,

17, 22, 23, 26, 53Kilargo 66Kimberly-Clark Poland

74Kompania Piwowarska

45, 47, 51Kraft Foods Polska

68, 70, 74Krajowa Unia

Producentów Soków 6, 54

Krakowski Kredens 25Kupiec 60

lLeader Price 12Lewiatan 1Lidl 1, 8,

11, 12, 17, 22, 28L’Oréal Polska

20, 42, 74Lubella 7, 64

MMakro Cash & Carry

9, 30, 40, 75Marcpol 25Market Side 6, 8Marol Pomorze 30Mars Polska 10Maspex Wadowice

56, 57, 59, 64, 65, 71, 73, 74, 74

McCormick Polska 49

Mieszko 60Mlekovita 62

NNasz Polski Detal 24Nasz Sklep 6, 11Nestlé Polska 49, 60,

64, 67, 68, 70, 72Netto 1, 8, 17, 23Nielsen 6, 10, 42, 43,

52, 54, 64, 65, 69

OOdido 6, 23, 39, 75OSM Chojnice 65

OSM Krasnystaw 62OSM Piątnica 62

PPartner in Pet Food

Polska 71, 72Pernod Ricard Polska 51Piotr i Paweł 20, 29, 54Podravka Polska 49Pollena Ostrzeszów 43Polomarket 1, 6, 11, 20Polska Izba Makaronu 64PPL Koral 31, 66, 70Procter & Gamble

DS Polska 15, 32, 42Prymat 48Pszczółka 26

RRabat Detal 23Rabat Service 30Raben 53Racke Polska 65Real 1, 8, 14, 64Reckitt Benckiser Poland 69Roleski 39, 48Rossmann 18, 43

SScandic Food 44Schlecker 18, 19Selgros Cash & Carry 64Sertop 70Sieć 34 – 6, 34SM Bieluch 71Sokołów 50SPAR 6, 20Spectrum Brands

69, 71Społem 6Stock Polska 6, 51Stoczek 71Stokrotka 11Storck 60

TTabak Grupa 28Tchibo Warszawa 6Tenczynek 73Tesco Polska

1, 8, 9, 11, 16, 22, 64Topartner 51Topaz 6, 62, 69Tradis 9TZMO 42, 43

UUnilever Polska 27, 48,

49, 64, 67, 68, 70USP Zdrowie 69Ustronianka 6, 56, 58

VVan Pur 59, 68Vobro 60

WWawel 10, 22, 23,

29, 41, 60, 70Wytwórnia Wódek

i Spirytusu w Toruniu 51

ZZakłady Chemiczne Unia

71, 74Zielona Budka 66ZM Łmeat-Łuków 72ZM Skiba 50Zott Polska 62

ŻŻabka (Polska) 6, 12, 78

ROZWIĄŻ

I WYGRAJ! x5NOTA DLA ZAMAWIAJĄCEGO: Niniejszy dokument jest podglądem projektu. Prosimy osoby odpowiedzialne po stronie Zamawiającego, by sprawdziły dostarczoną dokumentację (artworki) przed ich wręczeniem zewnętrznym podwykonawcom np.: studia repro, drukarnie.Niezbędne jest sprawdzenie zgodności separacji z opisem technicznym i grafiką.

NOTA DLA STUDIO REPRO: wszystkie overprinty, minimalny punkt rastrowy, siatka wykrojnika oraz inne specjalistyczne ustawienia przygotowywane są przez studio repro pod konkretną maszynę drukującą. Przed rozpoczęciem przemysłowego zwielokrotnienia projektu niezbędne jest porównanie przygotowanego przez studio repro lub drukarnię materiału z próbą kolorystyczną (proof lub cromalin), wykonaną przez pndfutura i zatwierdzoną pisemnie przez Zleceniodawcę. Fonty załączone do dokumentacji (artworki) są przeznaczone tylko dla tego projektu.

PNDFUTURA pod żadnymi warunkami nie odpowiada za błędy, odstępstwa i niezgodności z zaakceptowanym pisemnie proofem przez Zamawiajacego, a powstałe w procesie przemysłowego zwielokrotnienia projektu.

W przypadku jakichkolwiek pytań technicznych dotyczących tego artworku, prosimy o kontakt:[email protected]@[email protected]

Rodzaj Druku: -Klient: BALCERZAK Sp. z o.o.

Marka: BALCERZAK

Data: 29.3.2012 Program: Illustrator

Plik: Balcerzak logo.ai

Kolory:

Kolorydodatkowe:

CYANYELLOW

MAGENTABLACK

Gra�k: Eugeniusz Orda

DTP: Tomek Soja

Prowadzący: Małgosia Mańkowska

Uwagi: ...

PANTONE 187 C 53-332 Wrocławul. Powstaƒców Âlàskich 125/204tel. 71 78 226 40, fax. 71 78 226 42www.pndfutura.pl, [email protected]