Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

92
numer 8 sierpień / wrzesień 2014

description

 

Transcript of Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Page 1: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

numer 8 sierpień / wrzesień 2014

Page 2: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 3: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 4: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 5: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Mamy piękne lato. W moim ogrodzie wysyp czereśni i wiśni, więc mam co robić. Słoiki przestawiane są z miej-sca na miejsce. Najpierw puste póź-niej pełne, pasteryzuję i odstawiam, wypełniając półki spiżarki. Oczywi-ście nie zapomniałam zalać owoców procentami, co wielu moich przyjaciół oraz rodzinka uwielbia.

Jak co roku, tak i w tym sąsiadka przychodzi z ogromnymi wiadrami ja-gód leśnych. Kupuję zawsze wiader-ko i przerabiam na różne sposoby.

Ale najwięcej radości sprawiło mi zbieranie płatków róży. Zrobiłam wiele nektarów, pasty, spróbowałam nawet robienia kosmetyków, a dokładnie soli kąpielowych. Fantastyczna zabawa oraz idealny relaks po długim dniu pracy.

Tego lata postanowiłam skoncentrować się na nauce. Chciałabym rozwijać swoje pasje do granic możliwości. W mojej głowie kłębią się pomysły. Zaczy-na brakować tam miejsca :)

Ilona Klein - Tragier

Page 6: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 7: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

zdjęcie�na�okładkę:��

Żaneta�Hajnowska�

����

W�tym�numerzeW�tym�numerzeW�tym�numerzeW�tym�numerze����

8�nasz�zesp�

12�owoce�lasu�

18�kulinarne�trójmiasto�

26�lody�domowe�

36�płatki�dzikiej�róży�

44�szczęście�w�słoiku�zamknięte�

48�podróż�przez�książkę�

50�ocet�jabłkowy�

52�jabłka�na�słodko�

58�Czarna�soczewica�

64�fotografia�z�podróży—szymbark�

74�kreatywnie�z�Marią�

76�zatrzymane�chwile�

84�biżuteria�

86�Filcowy�świat�Katarzyny�

Page 8: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Ilona Klein – Tragier Zakochana w pięknych przedmiotach. Wielbicielka dzieł ręcznie tworzo-

nych, ale przede wszystkim wielka miłośniczka dobrego jedzenia. Lubi

gotować i eksperymentować w kuchni, Wszystkie dania testuje na rodzi-

nie i przyjaciołach. Pomysłodawczyni i redaktor naczelna magazynu „Pasje i Smaki”

kuchniailony.pl

[email protected]

Kamila Szyrowska Dziewczyna zawsze zabiegana. Uwielbia ruch, kryjący się w różnych

dziedzinach sportu. Kreatywna mama, kochająca żona pielęgnująca

ognisko domowe. Miłośniczka dobrego jedzenia, od dziecka piecze cia-

sta idealne. Księgowa i sekretarz w firmie rodzinnej.

Grzegorz Klein

Bliźniak o wielu twarzach, jednak wszystkie kochają podróże. Fascynu-

je go kultura i obyczaje wielu krajów. Nie przejdzie również obojętnie

obok specjałów kulinarnych zwiedzanych przez niego regionów. Delek-

tuje się, fotografuje, podróżuje.

Nasz�zespół�

Robert Tragier

Jego pasją jest historia, a w szczególności II wojny światowej. Wie chy-

ba o niej wszystko. Poza tym uwielbia fotografię, którą amatorsko upra-

wia od lat.

Page 9: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Ewa Romańska—Cieślińska

Rodzina-Tradycja-Dom, takie wartości są dla Ewy podstawą, takie wy-

niosła z domu rodzinnego i takie chce pokazać potomstwu. Od lat za-

myka mamine receptury w słoikach i tworzy własne. Jest wesołą, by-

strą, pracowitą i bardzo zorganizowaną osobą. Z powodzeniem przeka-

zuje swoje mądrości całemu światu prowadząc bloga. mojetworyprzetwory.blogspot.com

Klaudia Sroczyńska

Z wykształcenia jest biologiem, od 3 lat prowadzi bloga kulinarnego.

Kocha fotografię i gotowanie. Z powodzeniem łączy wszystkie te dzie-

dziny w jedną całość.

dusiowakuchnia.pl

Maria Kozioł

Uśmiechnięta, zawsze życzliwie nastawiona do ludzi. Spełnia się w

wielu pasjach, ostatnio w tworzeniu z papierem. Zły nastrój poprawia

w kuchni gotując lub piekąc dla bliskich. To zawsze mobilizuje ją do

działania. Uwielbia próbować nowych technik, choćby z ciekawości, co

pozwala jej się rozwijać.

arttscrap.blogspot.com

Natalia Mazurkiewicz

Psycholog z wykształcenia i z zamiłowania. Uwielbia pracę z ludźmi.

Zawsze szczera i uśmiechnięta. Kocha gotowanie, podróże i wszystkie

książki, ale fantastyka jest zdecydowanie jej konikiem.

[email protected]

www.przystań.org

Page 10: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Adam Majkowski Z zamiłowania fotografik, nazywany też człowiekiem renesansu, brat-

nią duszą. Człowiek ciekawy świata i ludzi. Szuka odpowiedzi na każ-

dy temat. Szczególnie bliska jego sercu jest fotografia portretowa.

Katarzyna Hojan—Sitkowska

Żyje z pasją, tworząc i dobrze się przy tym bawiąc. Projektantka i twór-ca odzieży unikatowej, malarka, nauczycielka Vedic Art.

[email protected]

www.facebook.com/nauczyciel.vedicart?ref=hl

Żaneta Hajnowska

Świeżo upieczona pani domu, żona, blogerka i fotografka kulinarna. Od

kilku miesięcy wyżywa się artystycznie na babeczkach i ciasteczkach,

ku uciesze znajomych i rodziny.

Page 11: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 12: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

sezonowo�

owoce�lasu

Page 13: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

sezonowo��

owoce�lasu�

Page 14: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Tekst i zdjęcia

Żaneta Hajnowska

Page 15: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

tarta�z�jagodami�i�budyniem�cytrynowym�

Składniki (foremka 24 cm) Ciasto: • 300 g mąki • 200 g masła – b. zimnego • 100 g cukru pudru • 2 żółtka Na wierzch: • jagody • kilka pokruszonych bez Ciasto: mąkę i cukier przesiewamy na blat. Dodajemy pokrojone w kostkę masło i siekamy wszystko nożem na drobno. Dodajemy 2 żółtka i zaczyna-my zagniatać ciasto, ale tylko do momentu, aż wszystkie składniki się połą-czą. Ciasto formujemy w kulę i zawinięte w folię wkładamy do lodówki na 1 godzinę. Po wyciągnięciu układamy ciasto między 2 warstwami folii spożyw-czej i wałkujemy (już nie wyrabiamy!). Po rozwałkowaniu na grubość ok. 3-4 mm i średnicę o kilka cm szerszą niż nasza forma, ściągamy jedną war-stwę folii, nawijamy na wałek i przenosimy na foremkę do tarty. Nakłuwamy ciasto widelcem, a na wierzch układamy folię aluminiową i przysypujemy grochem, fasolą albo ryżem. Nastawiamy piekarnik na 200° (180 z termoo-biegiem) i wkładamy foremkę do lodówki, nim się nagrzeje. Najpierw pod-piekamy ok 10-15 minut z folią aluminiową i obciążeniem . Czas zależy od piekarnika, musicie zerknąć pod folię, czy ciasto jest już “ścięte” i nie spły-nie po ściankach, wtedy można ściągnąć folię i podpiec jeszcze kolejne 10-15 minut na złoty kolor.

Krem: w średniej misce lekko roztrzepujemy żółtka, żeby połączyły się do-kładnie ze sobą. W drugiej, mniejszej misce mieszamy trzepaczką mąkę, sól i cukier puder-mają się dokładnie połączyć. W międzyczasie podgrzewamy mleko – ma się mocno zagrzać, ale nie zagotować. Do żółtek dodajemy su-che składniki – powstanie gładka, gęsta masa, do której powoli, stopniowo dolewamy gorące mleko. Całość przelewamy z powrotem do garnka po mle-ku, dodajemy sok i skórkę z cytryny i stawiamy na średni ogień. Podgrzewa-my cały czas mieszając. Kiedy krem zacznie gęstnieć, przerywamy miesza-nie i czekamy, aż zaczną pojawiać się bąbelki – krem się gotuje. Wtedy na-tychmiast zaczynamy znowu mieszać, ok. 10-15 sekund. Po tym czasie krem jest gotowy. Przekładamy go do miseczki lub pojemnika i przykrywa-my folią spożywczą – folia ma dotykać kremu, przeciwdziała to pojawianiu się kożucha. Ostudzony krem wykładamy na kruche ciasto, posypujemy du-żą ilością jagód i pokruszonymi bezami.

Krem: • 300 ml mleka • 100 g cukru pudru (można

dać mniej) • 30 g mąki pszennej • szczypta soli • 4 żółtka • sok z całej cytryny + skórka z

połowy

Page 16: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Tekst i zdjęcia

Żaneta Hajnowska

Page 17: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

��brownies�z�malinami� Składniki na 16 sztuk:

• 2,5 tabliczki gorzkiej czekolady (70% kakao)

• 250 g cukru

• 200 g masła

• 5 jajek

• 175 g mąki

• 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

• szczypta soli

• 250 g malin

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i czekamy, aż ostygnie. W międzyczasie mieszamy jajka z cukrem – trzepaczką lub w mik-serze na niskiej prędkości, aż lekko się spienią. Dodajemy rozpusz-czoną czekoladę i dokładnie mieszamy.

W osobnej misce łączymy mąkę, sól i proszek do pieczenia, wsypu-jemy partiami do masy czekoladowo-jajecznej i znowu mieszamy szpatułką lub łyżką, aż całość ładnie się połączy. Na koniec dosypu-jemy maliny i chwilkę mieszamy. Masę przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia prostokątnej formy i pieczemy w temp. 160 stopni od 25 do 35 minut (pod koniec pieczenia sprawdzamy ciasto nożem – nie może być płynne, ale musi być dalej wilgotne). Odsta-wiamy blachę do całkowitego ostygnięcia.

Kiedy ciasto wystygnie, kroimy je na 16 kawałków, możemy posy-pać je dodatkowo cukrem pudrem.

Page 18: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 19: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 20: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Otwarte miejsce w Sopocie, które serwuje przepyszne mrożone jo-gurty. Jedyna jogurciarnia w województwie pomorskim. Miejsce oczarowało mnie swoim słodkim różowo-niebiesko-białym de-signem. Co najlepsze mrożone jogurty są niskotłuszczowe oraz beztłuszczowe i bez cukru, są także sorbety dla osób, które nie przyswajają lakto-zy. Jogurty są bogate w bakterie probiotyczne.

Tekst i zdjęcia: Klaudia Sroczyńska

Page 21: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

I wiecie, że przy tym wszystkim to jest niesamowicie pyszne! Nie wierzyłam, aż nie spróbowałam! Na początku skosztowałam jogurtu na bazie kostki waniliowej z malinami, beztłuszczowego i bez cukru - to jest coś dla prawdziwych miłośników sorbetów, czyli dla mnie :) Do takie mrożonego deseru możemy dobierać sobie dodatki, u mnie padło na ciasteczka Oreo:) Sorbet jest mocno mrożony, możemy wziąć do kina czy przynieść komuś do domu - podobno wytrzymuje 30minut:)Szereg dodatków do wyboru, przeróżne owoce, żelki, cia-steczka czy też orzechy. Drugą fantastyczną opcją jest nakładanie sobie samemu porcji lodów jogurtowych już z cukrem, wspaniale pachnące jogurtem do wyboru mamy 4 smaki:naturalny, czekoladowy, truskawkowy i jagody. Sku-siłam się na naturalny i czekoladowy, powiem Wam to jest coś lep-szego niż jogurt nie da się opisać, trzeba spróbować :) Tutaj nakła-damy sobie ile chcemy, czego chcemy a za 100g płacimy 6,20zł - jest waga, można zważyć :) Poczułam się jak małe dziecko, co za frajda:)))

Page 22: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 23: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Miejsce polecam każdemu, nie tylko tym, którzy są na diecie-chociaż to dla nich jest najbardziej odpowiednie miejsce. Pysznie, lekko i efektownie :) Mnie oczarowało. Szukałam wad, nie ma. Yogen Fruz jest także w Warszawie.

Page 24: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Yogen Fruz

Sopot, ul. Haffnera 6

(Krzywy Domek)

Page 25: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 26: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Tekst i zdjęcia: Żaneta Hajnowska

Page 27: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

sorbet truskawkowy

Składniki na ok. 1,3 litra sorbetu:

1 kg truskawek (obranych, wymytych) 6 łyżek cukru*

łyżeczka ekstraktu waniliowego

Z truskawek robimy puree, czyli miksujemy, aż nie będzie nawet ka-wałeczka całego owoca. Dodajemy cukru do smaku i łyżeczkę eks-traktu z wanilii, mieszamy dokładnie. Całość przekładamy do plasti-kowego pojemnika i wstawiamy do zamrażarki. Co godzinę wyciąga-my i miksujemy dokładnie (jakieś 3-4 razy).

Wyciągnąć kilkanaście minut przed podaniem, bo sorbet zamarza na kamień i po prostu nie dacie rady go nabrać :)

*Ilość cukru totalnie orientacyjna. Miałam słodkie truskawki i chcia-łam, żeby lody nie wyszły za słodkie, więc dałam mało cukru. Musi-cie spróbować przed mrożeniem, czy dla Was taka ilość jest wystar-czająca.

Page 28: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

lody truskawkowe

Składniki na ok. 1,3 litra lodów: 500 g wypłukanych, przebranych i wyszypułkowanych truskawek

250 ml mleka 3,2% 250 ml śmietanki 30%

5 żółtek

160 g cukru (można dać więcej, jeśli truskawki są bardzo kwaśne)

Śmietankę i mleko wlewamy do większego garnka z grubym dnem i podgrzewamy, aż się zagotuje. Zdejmujemy z ognia. Żółtka jajek ubijamy z cukrem na jasnożółty, puszysty krem, który następnie po-woli zalewamy przestudzoną śmietanką z mlekiem. Masę przelewamy z powrotem do garnka i podgrzewamy na małym ogniu, aż zgęstnie-je. Nie możemy doprowadzić do wrzenia, bo zetną nam się żółtka. Kiedy masa będzie lekko gęsta wyłączamy gaz i zostawiamy do schłodzenia.

W tym czasie przygotowujemy truskawki. Ja odłożyłam sobie ok. 100 g i pokroiłam je w małe cząstki. Resztę miksujemy dokładnie za po-mocą malaksera lub innego robota kuchennego na truskawkowe pu-ree. Dodajemy nasz truskawkowy mus i pokrojone owoce do masy śmietankowo-jajecznej i dokładnie mieszamy.

Masę przekładamy do pojemnika i wstawiamy do zamrażarki. Miesza-my jakieś 3-4 razy w trakcie mrożenia, średnio co godzinę. Ma to na celu niedopuszczenie do wytworzenia się kryształków lodu, co nieste-ty mi się do końca nie udało :)

Lody wyjmujemy na kilka minut przed podaniem – łatwiej się je na-biera, niż takie prosto z zamrażalnika.

Page 29: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Tekst i zdjęcia: Żaneta Hajnowska

Page 30: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Tekst i zdjęcia: Żaneta Hajnowska

Page 31: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

lody malinowe Składniki na ok. 1,3 litra lodów: 350 g malin

250 ml mleka 3,2%

250 ml śmietanki 30%

5 żółtek

160 g cukru

Śmietankę i mleko wlewamy do większego garnka z grubym dnem i podgrzewamy, aż się zagotuje. Zdejmujemy z ognia. Żółtka jajek ubijamy z cukrem na jasnożółty, puszysty krem, który następnie po-woli zalewamy przestudzoną śmietanką z mlekiem. Masę przelewa-my z powrotem do garnka i podgrzewamy na małym ogniu, aż zgęstnieje. Nie możemy doprowadzić do wrzenia, bo zetną nam się żółtka. Kiedy masa będzie lekko gęsta wyłączamy gaz i zostawiamy do schłodzenia.

W tym czasie przygotowujemy maliny. Miksujemy je dokładnie za pomocą malaksera lub innego robota kuchennego na puree. Ja nie pozbywałam się pestek, ale jeśli za nimi nie przepadacie, to w tym momencie należy przetrzeć mus przez drobne sitko lub gazę. Doda-jemy mus malinowy do masy śmietankowo-jajecznej i dokładnie mieszamy.

Masę przekładamy do pojemnika i wstawiamy do zamrażarki. I tu zmieniłam sposób mrożenia. Poprzednio włożyłam lody do zamra-żarki rano i miksowałam co godzinę, jakieś 4 razy. Jednak przy większej ilości lodów zamrażarka mroziła powoli i powstały kryształ-ki. Tym razem wstawiłam lody późnym wieczorem i zaczęłam mikso-wanie rano, kiedy były już na wpół zamarznięte. W ten sposób roz-biłam kryształy lodu, które powstały w nocy. Wszystko jednak zależy od mocy waszej zamrażarki i ilości przygotowywanych lodów. Im większa ilość, tym później zaczynamy miksowanie. Lody wyjmujemy na kilka minut przed podaniem – łatwiej się je na-biera, niż takie prosto z zamrażalnika.

Page 32: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Tekst i zdjęcia Ilona Klein-Tragier

Page 33: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Jogurtowe lody z kiwi

Potrzebne będą: 1 kiwi 1 szklanka jogurtu bałkańskiego Szykujemy pojemniczek do lodów na patyku. Jeżeli nie mamy, możemy wykorzystać małe opakowania po jogurtach lub kielisz-ki do wódki o podłużnym kształcie.

Kiwi obieramy, wykrawamy stwardniałą końcówkę wkładamy do blendera i miksujemy na sorbet. Gotowy wkładamy po łyżeczce do każdego pojemnika pozostawiając w blenderze około 1-2 ły-żek. Następnie do pozostawionego kiwi dokładamy jogurt i mik-sujemy pulsacyjnie, około 4-5 razy, tak żeby owoc lekko zabar-wił jogurt. Taką miksturą uzupełniamy pojemniki do lodów, wkładamy do nich patyczki i wstawiamy do zamrażalnika na mi-nimum 2 godziny. Lody muszą porządnie się zmrozić. Aby łatwiej wyciągnąć lody, pojemnik polewamy gorącą wodą.

Page 34: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

lody kokosowo—imbirowe

Składniki (na ok. 0,5 l lodów): 3 żółtka 100 ml śmietany 30%

100 ml mleka

150 g mleka kokosowego

80 g cukru

6 łyżek syropu imbirowego garść kandyzowanego imbiru (opcjonalnie)

Śmietankę, mleko i mleczko kokosowe wlewamy do garnka z gru-bym dnem i podgrzewamy, aż się zagotuje. Zdejmujemy z ognia. Żółtka jajek ubijamy z cukrem na jasnożółty, puszysty krem, któ-ry następnie powoli zalewamy przestudzoną śmietanką z mle-kiem. Masę przelewamy z powrotem do garnka i podgrzewamy na małym ogniu, aż zgęstnieje. Nie możemy doprowadzić do wrze-nia, bo zetną nam się żółtka. Kiedy masa będzie lekko gęsta wy-łączamy gaz, dodajemy syrop imbirowy i zostawiamy do schło-dzenia.

Masę przekładamy do pojemnika i wstawiamy do zamrażarki. Przy tak małej ilości są gotowe po ok. 6 godzinach.

Lody wyjmujemy na kilka minut przed podaniem – łatwiej się je nabiera, niż takie prosto z zamrażalnika.

Page 35: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Tekst i zdjęcia: Żaneta Hajnowska

Page 36: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Płatki

dzikiej róży

Page 37: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Dzika róża, dzika królowa kwiatów, niesa-mowicie aromatyczna i trudno się jej oprzeć. Jest bardzo popularna i rośnie pra-wie wszędzie. Należy jednak pamiętać, aby płatków, czy owoców nie zbierać przy dro-dze.

Jest wiele odmian tego kwiatu, na szczęście wszystkie są jadalne. ale do przetworów, warto wybrać tą najbardziej aromatyczną.

Kwiaty fantastycznie działają na niestraw-ność, czy bóle gardła. Naparem z płatków można przemywać twarz, a z suszonych zrobić sole kąpielowe, które idealnie zrelak-sują i nadadzą skórze przyjemny zapach.

Na przełomie sierpnia i września, warto po-zbierać owoce. I choć troszeczkę się z nimi będziemy bawić, konfitura wynagrodzi nam ten trud.

Page 38: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Tekst i zdjęcia Ilona Klein-Tragier

Page 39: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

����

����

����

����

����

����

����

����

pasta�z�dzikiej�różypasta�z�dzikiej�różypasta�z�dzikiej�różypasta�z�dzikiej�róży��������

Składniki:

• 4 szklanki płatków z dzikiej róży • 1 szklanka cukru • 1/2 cytryny Płatki róży, oczyszczone, wkładamy do makutry, zasypujemy cu-krem i ucieramy na gładką masę. Pod koniec dodajemy sok wyci-śnięty z połowy cytryny. Wszystko ponownie ucieramy. Gotową pa-stę przekładamy do słoiczka. Przechowujemy w lodówce kilka dni. Pasta różana idealnie nadaje się do nadziewania nią pączków, re-welacyjnie smakuje z serkiem wiejskim i maleńkimi placuszkami.

Page 40: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Tekst i zdjęcia Ilona Klein-Tragier

Page 41: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

syrop�z�płatków�dzikiej�róży�Składniki:

• 2 szklanki płatków dzikiej róży • 1 szklanka cukru • 1 litr wody • 1 cytryna Płatki róży oczyszczamy strumieniem zimnej wody i wrzucamy do garnka, dodajemy cukier, całość zalewamy zimną wodą. Wstawia-my na średni ogień i gotujemy do czasu, aż cukier się rozpuści, a woda zacznie wrzeć. Następnie zmniejszamy ogień i wlewamy sok z 1 cytryny. Mieszamy i odstawiamy do ostygnięcia. Gotowy syrop przecedzamy przez sito z małym oczkiem lub gazę, żeby jak najdo-kładniej przefiltrować. Dobra rada: Możemy syrop przelać do słoiczków i pasteryzować lub trzymać przez krótki czas w lodówce. Jeżeli chcemy jeszcze większą kondensację sy-ropu możemy użyć połowę wody. Do czego używam syrop? Jako polewę do lodów, jako dodatek do herbaty, łą-czę z wodą, cytrusami i robię pyszną lemoniadę. Polecam.

Page 42: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Tekst i zdjęcia Ilona Klein-Tragier

Page 43: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

��������������������

����cukier�z�płatkami�dzikiej�róży��Składniki: • 2 szklanki cukru gruboziarnistego (rafinowanego) • 1 szklanka płatków dzikiej róży

Płatki dzikiej róży oczyszczamy. Możemy opłukać zimną wodą, ale należy dokładnie osuszyć ręcznikiem papierowym. Tak przygoto-wane płatki wrzucamy do miksera i siekamy na drobne kawałki. Następnie wrzucamy cukier i kilkoma ruchami (pulsująca opcja miksera) łączymy cukier z płatkami. Należy uważać, aby zbyt nie rozdrobnić cukru. Sok z płatków delikatnie go zabarwi na różowo. Tak przygotowany cukier wysypujemy cienką warstwą na blasze do pieczenia lub dużym talerzu i odstawiamy na około 24 godziny do wyschnięcia.

Moja rada: Warto od czasu do czasu przemieszać widelcem, po-nieważ mogą powstać grudki i ciężko później rozdrobnić. Cukier najlepiej przechowywać w papierowych torebkach w suchym miej-scu.

Page 44: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

woda różana

Zbieranie róży wprawia mnie w bajkowy nastrój, sprawia, że czuję się jak jakaś wróżka, która zbiera najpiękniej pachnące jadalne kwiaty! Uwielbiam! I choć już wiele różanych smakołyków jest za-mkniętych za szkłem w tym roku, nie poprzestanę i będę robiła ko-lejne octy, wody różane, cukry i nalewki ;)Dziękuję naturze, że stworzyła róże!!!

Składniki na 1 l wody różanej: 300 g płatków róży 1 l bardzo gorącej wody sok z 1 cytryny Przygotowanie:

• płatki róży przebrać i oczyścić, jak nie lubicie smaku goryczki -

usunąć białą część z płatków - mi ona nie przeszkadza, ja jej nie usuwam, jak dla mnie jest delikatnie wyczuwalna, bo o niej wiem ;)

• delikatnie i przez krótką chwilę opłukać płatki - następnie zalać 1 l gorącej wody

• dodać świeżo wyciśnięty sok z cytryny i odstawić na 2-3 dni w chłodne miejsce - ja trzymałam w lodówce

• po minionym czasie odcedzić płatki od wody różanej, przechowy-wać w lodówce i zużyć jak najszybciej - póki co mija już tydzien i z tą w mini butelce i z tą w większym wydaniu jest wszystko w porządku

Tekst i zdjęcia: Ewa Romańska—Cieślińska

Page 45: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 46: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 47: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 48: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Wyobraźmy sobie świat, w którym wszystko, w co wierzymy, mam na myśli bogów, bóstwa i inne fatum, istnieją. A właściwie współistnieją. Nie koniecznie się lubią. Załóżmy też, że niektórzy z nich wiedzą więcej, umieją więcej i potrafią używać swojej „magii”. Irlandzcy druidzi to właśnie przedstawiciele tego gatunku. Jak się okazuje wymarłego, prawie… Atticus O’Sullivan jest ostatnim żyją-cym druidem.

Jak na kogoś, kto ma około 2100 lat, to trzyma się naprawdę nieźle. Przystojny, wyglądający na 20-klkuletniego, rudego stu-denta o irlandzkim pochodzeniu, właściciel intrygującej księgarni z książkami okultystycznymi, w której serwuje ziołowe herbatki. Ma też wiernego i niezwykłego przyjaciela, Oberona, który jest wilcza-rzem irlandzkim. I nic by nie było w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że jeden bardzo potężny irlandzki bóg chce go dopaść… od dwóch tysięcy lat.

Pierwsza z 5-tomowej (jak do tej pory) serii Kroniki Żelaznego Druida autorstwa Kevina Hearne zaprowadzi Was do świata pełne-go irlandzkich wróżek – faerii, greckich i rzymskich bogów, wiedźm z Polski, wilkołaków, wampirów i wielu innych, którzy w osobliwy sposób wtapiają się w ludzką rzeczywistość. Do tego sar-kastyczny druid, masa zwrotów akcji i sąsiadka Atticusa, starsza pani -wdowa MacDonagh.

Kto w tej walce zwycięży, kto po czyjej stronie stanie?

Gorąco polecam!

Page 49: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Tekst: Natalia Mazurkiwicz i zdjęcia: Ilona Klein-Tragier

Page 50: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Tekst i zdjęcia: Ilona Klein-Tragier

Page 51: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

ocet�jabłkowy� Potrzebne będą: obierki z jabłek (można użyć całych owoców, bez gniazd nasien-nych ze starej odmiany jabłek) cukier woda Owoce myjemy, wykrawamy gniazda nasienne i dzielimy na małe części. Wrzucamy do dużego słoja i zalewamy przegotowaną i ostudzoną wodą z dodatkiem cukru w stosunku 3 dkg cukru na 1 litr wody. Płyn musi całkowicie przykrywać owoce. Następnie słój obwiązujemy kawałkiem płótna i odstawiamy w ciepłe miejsce na kilka tygodni. Od czasu do czasu ocet mieszamy drewnianą lub plastikową łyżką. Mój był gotowy po 4 tygodniach. Gdy ocet sfer-mentuje należy przecedzić przez gazę i przelać do butelek.

Page 52: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Pieczone jabłka z kremem cytrynowym i sosem karmelowym Składniki: • 6 jabłek jednakowej wielkości • cynamon (najlepiej świeżo starty, ale może też być z paczki) Cytrynowy krem mascarpone: • 250 g serka mascarpone (b. zimnego) • 100 ml śmietany (b. zimnej) • 1 łyżka soku z cytryny • 2 łyżki cukru pudru Sos karmelowy: • 100 g cukru • 60 ml wody • 120 g śmietany 30% • szczypta soli Zaczynamy od sosu. W rondelku mieszamy wodę z cukrem, aż większość się rozpu-ści. Jeśli zostaną jakieś drobinki kryształków na ściankach, należy je zebrać, najlepiej pędzelkiem – zmniejszamy prawdopodobieństwo skrystalizowania się cukru. Ronde-lek stawiamy na duży ogień i doprowadzamy do wrzenia. Pod żadnym pozorem nie mieszamy, ani nie ruszamy rondelka! Inaczej macie jakieś 99% szans, że cukier się wytrąci. Gotujemy mieszaninę aż do momentu, kiedy zacznie się złocić – wtedy ew. można lekko pokręcić rondelkiem, ale dalej nie mieszamy jego zawartości łyżką czy innym mieszadłem. Kiedy osiągniemy pożądany kolor – głęboki ciemno-złoty, zmniejszamy gaz. Powoli i delikatnie dolewamy śmietanę wymieszaną z so-lą. Uwaga! Całość mocno bulgocze i może pryskać! Dlatego wlewamy bardzo po-woli. Mieszamy, aż wszystkie składniki się połączą, a następnie odstawiamy do wy-stygnięcia. Jabłka myjemy, kroimy na pół w poziomie i pozbawiamy gniazd nasiennych – two-rzymy coś w stylu miseczki. Posypujemy obficie cynamonem i wstawiamy na 20-30 minut (zależy od wielkości jabłek) do piekarnika rozgrzanego do 200° (180° z termo-obiegiem). Serek, śmietanę i cukier puder ubijamy na sztywny krem. Pod koniec dodajemy po-woli sok z cytryny – zawsze istnieje możliwość tego, że cytryna zważy masę, jeśli do-dacie ją za szybko. Odstawiamy do lodówki, w celu schłodzenia. Na upieczone jabłko kładziemy sporą łyżkę kremu i polewamy sosem karmelowym. Można przyozdobić miętą lub świeżą bazylią.

Page 53: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Tekst i zdjęcia: Żaneta Hajnowska

Page 54: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

/

Tekst i zdjęcia: Żaneta Hajnowska

Page 55: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Mini szarlotki z bezą Składniki na 12 sztuk: Kruche ciasto: • 300 g mąki • 200 g masła – b. zimnego • 100 g cukru pudru • 2 żółtka Jabłkowe nadzienie: • 5 jabłek średniej wielkości • cynamon • łyżeczka cukru z wanilią Beza: • 80 g cukru pudru • 2 białka Zaczynamy od kruchego ciasta. Mąkę i cukier przesiewamy na blat. Dodajemy pokrojone w kost-kę masło i siekamy wszystko nożem na drobno. Dodajemy 2 żółtka i zaczynamy zagniatać ciasto, ale tylko do momentu, aż wszystkie składniki się połączą. Ciasto formujemy w kulę i zawinięte w folię wkładamy do lodówki na 1 godzinę. Po wyciągnięciu układamy ciasto między 2 warstwami folii spożywczej i wałkujemy (już nie wyrabiamy!). Po rozwałkowaniu na grubość ok. 3-4 mm ściągamy jedną warstwę folii i wykrawamy okrągłe płaty o 1-2 cm szersze, niż otwory w blaszce do muffinków. Przenosimy ciasto po kolei do każdej dziurki, dopasowując je do dna i ścianek. Wstawiamy z powrotem do lodówki . Nastawiamy pie-karnik na 200° (180° z termoobiegiem). Kiedy ciasto jest w lodówce przygotowujemy jabłka. Obieramy, wycinamy gniazda nasienne i kroimy na małe kawałki. Smażymy na patelni z dodatkiem cynamonu (ile kto lubi) i odrobiny cu-kru z wanilią, aż z części zrobi się “marmolada”, a część jabłek pozostanie w całości. Kiedy piekarnik się nagrzeje wyciągamy blaszkę z lodówki. Wykładamy środki babeczek papie-rem do pieczenia i wsypujemy obciążenie, np. fasolę. Najpierw podpiekamy ok 10 minut. Kiedy ciasto będzie „ścięte” i nie spłynie po ściankach, moż-na ściągnąć papier i podpiec jeszcze kolejne 10 minut, aż nie będzie surowe. Spody babeczek wy-sypujemy bułką tartą, nakładamy usmażone jabłka, aż po brzegi. Nie wyłączamy jeszcze piekarni-ka. Robimy bezę. Przygotowujemy garnek z lekko gotującą się wodą do kąpieli wodnej, tak jak przy rozpuszczaniu czekolady. Do miski wkładamy przesiany cukier puder i białka, umieszczamy ją na garnku (uwaga! miska nie może dotykać wody!) i ręczną trzepaczką mieszamy, aż cukier się roz-puści – najlepiej sprawdzać w palcach, czy jest jeszcze wyczuwalny. Kiedy cukier się rozpuści ściągamy miskę z kąpieli wodnej i ubijamy mikserem, aż białka będą sztywne (sprawdzamy od-wracając miskę do góry dnem). Nakładamy krem do rękawa cukierniczego z ozdobną końcówką i wyciskamy małe bezy. Wstawiamy babeczki na bardzo krótko do nagrzanego piekarnika z funkcją opiekania z góry, żeby zbrązowiały. Wyjmujemy z formy po ostygnięciu, bardzo powoli, podważając babeczki lekko nożem.

Page 56: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Drożdżówka z jabłkami Składniki na 11-12 sztuk: • 500 g mąki pszennej • 40 g drożdży • 250 ml mleka • 80 g cukru • 100 g masła • 1 jajko • odrobina soli Nadzienie: • 2 łyżki masła • cynamon • cukier brązowy • 4 jabłka (średniej wielkości) Przygotowujemy zaczyn: 2 łyżki mąki, 2 łyżki cukru, 5 łyżek ciepłego mleka i droż-dże rozpuszczamy i dokładnie mieszamy (składniki na zaczyn odmierzamy z tych przygotowanych na ciasto). Przykrywamy ściereczką i zostawiamy na ok. 30 minut do wyrośnięcia. W misce łączymy przesianą mąkę, cukier, letnie mleko, jajko i zaczyn. Chwilę wyra-biamy, dodajemy sól, mieszamy wszystko razem i przekładamy na stolnicę lub blat. Powinniśmy otrzymać dość ciężkie i twarde ciasto. Do ciasta dolewamy po troszkę roztopionego i ostudzonego masła, ciągle wyrabiając, aż cały tłuszcz się wchłonie, a ciasto zrobi się błyszczące i gładkie. Pamiętajcie, że ciasto drożdżowe trzeba wyra-biać dość długo – wtedy na pewno pięknie wyrośnie. Gotowe ciasto wkładamy do miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na ok. godzinę w ciepłe miejsce. Kiedy ciasto wyrasta, przygotowujemy jabłka. Obieramy, wydrążamy środki, kroimy na drobne kawałki i podsmażamy na patelni z odrobiną wody, można całkiem je ze-smażyć, albo tylko trochę, żeby zostały całe kawałki. Zostawiamy do ostygnięcia. Po godzinie ciasto rozwałkowujemy na posypanym mąka blacie na kształt prostoką-ta. Mi zależało, żeby drożdżówki były wysokie, więc prostokąt był raczej długi i wą-ski. Na rozwałkowanym cieście rozprowadzamy rozpuszczone masło, sporo brązo-wego cukru i jeszcze więcej cynamonu. Na to wszystko nakładamy nasze usmażone jabłka. Ciasto zawijamy, jak roladę, zaczynając od dłuższego brzegu. Następnie kroi-my kawałki o długości ok. 4 cm. Roladki układamy w okrągłej blaszce, jeden obok drugiego i zostawiamy jeszcze chwilę do wyrośnięcia. Potem wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy ok. 30 minut.

Page 57: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Tekst i zdjęcia: Żaneta Hajnowska

Page 58: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Tekst i zdjęcia: Ilona Klein-Tragier

Page 59: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Sałatka z czarnej soczewicy

z ananasem i papryką marynowaną

Składniki: • 1 szklanka ugotowanej czarnej soczewicy • 3-4 krążki ananasa w syropie • 2 duże marynowane papryki • natka pietruszki • 8-9 dużych listków bazylii Dressing do sałatki • 2 łyżki musztardy francuskiej • 5 łyżek soku z ananasa Ugotowaną soczewicę wrzucamy do miski, dokładamy pokrojonego na kawałki ananasa oraz paprykę. Kawałki nie mogą być zbyt małe. Następnie dokładamy posiekaną całą natkę pietruszki oraz liście bazylii. Robimy dressing. Musztardę zalewamy sokiem ananasa z puszki i bardzo dokładnie mieszamy. Odstawiamy na około 10 minut, żeby smaki się połą-czyły i wlewamy do sałatki delikatnie łącząc wszystkie składniki. Smacznego.

Page 60: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Czarna soczewica z piersią kurczaka i

karmelizowanymi warzywami

Składniki: • 1 szklanka czarnej soczewicy • 3 marchewki młode • 3 mini cukinie • 4 łyżki cukru • 2 łyżki octu balsamicznego • 1 pierś z kurczaka • oliwa z pestek winogron (do smażenia) • masło (do smażenia) • pieprz, sól himalajska • sos z karmelizowanych owoców • kwiaty bazylii do dekoracji Soczewicę płuczemy i wrzucamy do osolonej, gotującej się wody. Gotujemy około 20 minut, aż zmięknie. Następnie odsączamy. W czasie gotowania się soczewicy szykujemy pierś z kurczaka. Umytą, osuszamy i kroimy w dość grube kawałki (pasy), solimy i pieprzymy do smaku. Smażymy na rozgrzanej mieszance oliwy z masłem, aż się zarumienią. Marchewki myjemy, skrobiemy (młodych nie obieramy) i kroimy w słupki. Cukinię myjemy i kroimy wzdłuż na pół. Jeżeli cukinia jest większa, kroimy ją na słupki troszeczkę większe niż marchewka. Na małej patelni rozpuszczamy cukier, nie mieszając, kiedy będzie go-towy wkładamy łyżeczkę masła, pokrojone marchewki i ocet balsa-miczny. Podsmażamy na małym ogniu, aż marchewka zmięknie i ładnie obtoczy się w karmelu. Pod koniec smażenia dokładamy cu-kinię i obtaczamy w karmelu. Smażymy jeszcze 2 minuty i odsta-wiamy do lekkiego przestygnięcia.

Na talerz nakładamy dwie łyżki soczewicy, układamy na niej prze-krojone piersi z kurczaka oraz karmelizowane warzywa. Całość po-lewamy sosem z karmelizowanych owoców i posypujemy kwiatem bazylii do dekoracji. Smacznego.

Page 61: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Tekst i zdjęcia: Ilona Klein-Tragier

Page 62: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Tekst i zdjęcia: Ilona Klein-Tragier

Page 63: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Sałatka z czarnej soczewicy

i marynowanego buraka

Składniki: • 1 szklanka ugotowanej czarnej soczewicy • 2 duże marynowane buraki • 1/4 szklanki słupków migdałowych • 1/2 szklanki sera feta • 3-4 gałązki mięty • opcjonalnie: cytryna Marynowanego buraka kroimy w dość dużą kostkę, następnie do-kładamy ugotowaną soczewicę. Słupki migdałowe prażymy, wystudzone dokładamy do naszej sa-łatki, kruszymy ser feta i całość delikatnie mieszamy. Na koniec do-kładamy posiekane liście mięty. Mieszamy. Przed podaniem można skropić sokiem z cytryny. Smacznego.

Page 64: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 65: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 66: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

W kolejnym odcinku, poznawania regionu, kraju i Europy, zapra-szam ponownie do odwiedzenia mojego regionu pomorskiego.

Zapraszam do Szymbarka, nie tylko ze względu na jego piękne poło-żenie wśród lasów i jezior Szwajcarii Kaszubskiej, ale głównie ze względu na obiekty które można tam zobaczyć.

Jego główna atrakcja to odwrócony dom. Niby chodzimy normalnie, na nogach, ale po suficie i jakoś dziwnie ciężko i w głowie też jakoś dziwnie. Niesamowite wrażenie. Okazuje się, że nie wszyscy mogą wejść do tego domu. Z ulgą wyszedłem.

Page 67: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Gdybym nie przyjechał samochodem chętnie wypiłbym lokalne pi-wo warzone na miejscu ale zjeść kaszubską kiełbasę to już mo-głem. Bardzo smaczna.

Page 68: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 69: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 70: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Dużo refleksji wzbudza Dom Sybiraka oraz rekonstrukcja sowiec-kiego łagru i wagonu którym przewożeni byli zesłańcy. Jest to bar-dzo smutny obraz ale unaocznia nam minione ciężkie czasy i po-gmatwane losy życiowe naszych rodaków. Przy okazji warto przy-patrzyć się wspaniałej kolekcji fotografii z północnej Rosji wykona-nych przez mojego ulubionego podróżnika Pana Romana Koper-skiego, który opisał tę krainę w swojej trylogii o Syberii. Tam i te-raz mają bardzo ciężkie życie.

Page 71: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 72: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

No i coś z The Guinness Book of Records. Najdłuższa deska świata i Stół Noblisty. Jeść obiad po przeciwnych stronach? Chyba trzeba by jeździć na rolkach, żeby zupa w wazie nie ostygła między jednym, a drugim talerzem.

Przedstawiłem tylko te najbardziej interesujące wg mnie obiekty. Zainteresowanych szczegółami zapraszam na stronę www.cepr.pl.

Zapraszam do zwiedzania świata. Naprawdę warto.

Tekst: Grzegorz Klein Zdjęcia: Grzegorz Klein i Robert Tragier

Page 73: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 74: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Skoro jesteśmy przy kuchennych klimatach, warto mieć w swojej kuchni notes na przepisy. Zwany inaczej zapiśnikiem lub przepiśnikiem.

Taki zeszyt możemy sami zrobić przy uzyciu gotowej bazy, kilku papierów i ozdób.

A jeśli nie mamy specjalnej bazy, można zrobić to w inny sposób. Wystarczy do tego segre-gator, do którego będziemy wpinać nowe kartki. Oklejamy go papierem lub fajną tapetą. Dodajemy jakieś ozdoby, koronkę albo wyhaftowany obrazek. Z guzika i sznurka lub wstąż-ki można zrobić zapięcie. I mamy piękną oprawę dla naszych receptur, niekiedy skrywanych całe lata na strychu. Bo przeciez takie przepisy to skarb, przekazywany z pokolenia na po-kolenie.

Zapraszam po więcej inspiracji na bloga www.arttscrap.blogspot.com

Page 75: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Tekst i zdjęcia: Maria Kozioł

Page 76: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 77: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 78: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

wiosenno�letnie�przygody�z�portretem�Człowiek patrząc na drugą osobę, najczęściej zwraca uwagę na oczy. Twarz zdaje się być najczęściej oglądanym fragmentem naszego ciała, jednocześnie z wpatrywaniem się w twarz, przekazujemy mimiką najwięcej komunikatów nie-werbalnych, po prostu mówimy oczami i gestem. Nie bez powodu mówi się iż oczy są zwierciadłem duszy… tak, wszyscy to wiemy, może dlatego tak bardzo lubię portret, zwłaszcza kobiecy.

Wiosna nastraja bardzo pozytywnie do ludzi, po zimie, jakakolwiek by ona nie była, aż chce się żyć! toteż postanowiłem w tym roku wybrać się na warsz-taty fotograficzne, w myśl zasady że żaden sprzęt ani książka nie przekaże wie-dzy tak, jak bezpośrednie obcowanie z jej autorami i życie fotografią. Wśród wielu ciekawych ofert na fotograficznym rynku, wiedziony przyznaję, wieloletnią już sympatią do organizatorki, udałem się na „fotograficzne, twórcze wczasy” do Marceliny Oczkowskiej do Złodziejewa.

Po chwili zastanowienia i rachunku zysków i strat, postanowiłem pojechać i podszlifować warsztat. Tygodniowy niemal pobyt spełnił moje oczekiwania i wypełnił pomysłami po brzegi. Wspaniała atmosfera, zdolni ludzie, zarówno or-ganizatorzy jak i uczestnicy, w końcu każdy z przybywających do Złodziejewa wie poco tutaj jest ;) oraz ogrom wiedzy przekazany w zwartej formie i co tu du-

żo mówić dobre warunki bytowe, no i bardzo dobra kuchnia, zachęcają do przebywania i życia fotografią właśnie tutaj.

Mógłbym rozpisywać się w superlatywach jeszcze długo, ale nie o to cho-dzi. Zainteresowanych portretem zachęcam do przejrzenia zdjęć i pozdrawiam.

Zdjęcia powstały na Warsztatach Fotografi Artystycznej w Złodziejewie

Page 79: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Tekst i zdjęcia: Adam Majkowski

Page 80: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 81: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 82: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 83: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 84: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Biżuteria, która z nas jej nie lubi. Moja propozycja na lato jest mniej błyszcząca. Nazywam ją biżuterią ekologiczną. I choć to bardzo mod-ne ostatnio słowo, działające nie-kiedy jak magnez, z ekologią nie-wiele ma wspólnego. Naturalny sznurek przywołuje klimat nieco sielski.

Detale naszego stroju, w tej styli-zacji, można dostać w sklepach stacjonarnych i internetowych ofe-rujących ręcznie tworzone dzieła. Znajdziecie ją na jarmarkach i kiermaszach, których o tej porze roku jest wiele w całej Polsce. Warto uzupełnić „biżu” o eko-styl.

biżuteria

Page 85: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Recyklotki, tak została nazwana szalona biżuteria, stworzona w pracowni Magiczna Szuflada. To na pozór chaotyczny zbiór wisiorków i paciorków, mieniących się i deli-katnie dzwoniących. Jest to biżute-ria dość ciężka i nie mówię tu o wadze, lecz o wyglądzie. Idealnie pasuje na wieczorne, niezobowią-zujące spotkanie z przyjaciółmi w pubie, ale także doskonale się pre-zentuje w kompozycji sportowej kreacji.

Wykonywana jest na zamówienie, w ięc wśród tak zwanych „dyndadełek” można powiesić swój magiczny kamień. Tekst i zdjęcia: Ilona Klein-Tragier

Page 86: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Do mojej małej pracowni, nie w centrum miasta trafiają różne klientki. Pani Justyna przyszła z pytaniami. Przyniosła torebkę kupioną za 75 zł w galerii w centrum miasta. Ręcznie robioną torebkę do noszenia na przedramieniu. Położyła swój nabytek na stole w pracowni pokazując, że odpruły się doszywane uszy, a cała reszta rozchodzi się pod pal-cami. Prosi mnie o naprawienie. Rozmawiamy o cenach w mojej pracowni, Pani Justyna się dziwi ich wysokości. Cóż... Nie chciałam tego „dzieła” naprawiać ale chciałam pokazać Klientce różnicę w cenie :) Więc do dzieła! Nieprzemakalny fartuszek, ciepła woda, dobre szare mydło i folia bąbel-kowa! Pani Justyna rozpoczęła ochoczo mocząc „torebkę” kulając, miziając i głaszcząc. Po godzinie zaczęła dopytywać „czy już” :) Po półtorej godziny z „torebki” zrobiła się doskonale ufilcowana... portmonetka! Pani Justyna zrozumiała różnicę wynikającą z jakości i ceny. Zamówiła marynarkę w małej pracowni, nie w centrum miasta :) Dlaczego Wam opowiadam o tym zdarzeniu? Lato to czas jarmarków i kiermaszy. Wszędzie pełno rękodzieła. To rewelacyjnie, że Po-lacy kupują to co polskie. Ważne jednak jest to, by to co polskie było dobre. Najczęściej w tym wypadku dobre znaczy nie najtańsze! Dlaczego? Ponieważ cena jest wypadkową wielu składników: • materiału ( powinien być najlepszej jakości i odpowiedniej ilości), • czasu tworzenia – to najczęściej parę godzin mozolnej pracy, • wartości intelektualnej artysty, • zużycia narzędzi, • i jeśli artysta sprzedaje na jarmarku MUSI mieć zarejestrowaną działalność gospo-

darczą, a co za tym idzie koszty działalności – ok 1200 zł miesięcznie. Jak to się dzieje, że można kupić rękodzieło taniej? Na to pytanie odpowiedźcie Państwo sobie sami. Wracając do wyrobów z wełny merynosów – jak rozpoznać dobrze ufilcowane? Osoba tworząca z wełny powinna mieć rozeznanie jak duża ma być tworzona praca. Do tej wielkości powinna doliczyć procent kurczenia się (to spory procent:) I na ten duży wymiar powinna rozłożyć wełnę. Pokażę to na przykładzie aplikacji do płaszcza jaką przygotowałam. Stworzyłam górnolotnie mówiąc, wzór o długości 28 cm i szerokości około 12-15 cm.

Page 87: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Rozłożyłam wełenkę, powiększając ją odpowiednio i ułożyłam na niej jedwab dla dekoracji.

Moczenie, mydlenie, kulanie... kulanie...kulanie! Tam w folii dzieją się czary – wełenka przechodzi przez jedwab, obkurcza się i tworzy cudowne struktury!

Page 88: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Jeśli się rozłożyło za mało wełny, a już uzyskało się wymagany roz-miar może się okazać, że wyrób będzie nie dofilcowany. Wygląda to na sucho jak delikatny puszek. Wyrób jest mieciutki i baaaardzo puchaty. Jest śliczny póki leży i nikt go nie dotyka. Jeśli sprzedawca obiecuje, że taki puchaty szal będzie trwały to nie mówi prawdy. Rączki, dredy łamią się i rozwarstwiają. Wszystko po paru godzi-nach użytkowania będzie się ogromnie kulkowało. To niestety są jednorazowe wyroby.

Jak więc to powinno wyglądać? Splot wełny powinien być elastyczny i pewny w dotyku. Nic się nie może rozchodzić. Jedwab powinien stworzyć widoczną strukturę i nie wymaga doszywania igłą i nicią. Mimo wszystko pozostając cie-niutki i delikatny.

Page 89: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Jeśli kupujecie Państwo od nieznanego sobie twórcy, koniecznie weź-cie ulotkę, by mieć kontakt w razie reklamacji. To nie filc jest kiepski... Filc jest pięknym, wdzięcznym materiałem na każdą porę roku i dla każdego wieku. Polecam Państwu zerknąć na Poland Handmade, wszyscy twórcy po-siadający ten symbol robią dobre, polskie rękodzieło. Polecam. http://polandhandmade.pl/

Tekst i zdjęcia: Katarzyna Hojan-Sitkowska

Page 90: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8
Page 91: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Zespół redakcyjny:

Kamila Szyrowska, [email protected] **Maria Kozioł, arttscrap.blogspot.com **Natalia Mazurkiewicz, [email protected], www.przystań.org **Danuta Narazińska **Grzegorz Klein **Robert Tragier **Klaudia Sroczyńska, dusiowakuchnia.pl, [email protected] **Aleksandra Burczyk-Wacławiak stolikwkropki.pl, [email protected], www.facebook.com/stolikwkropki **Maja Bryning—Mazgaj, wszystkocokocha.blogspot.com **Anna Za-przelska, ana-brises.blogspot.com **Ewa Romańska-Cieślińska, mojetworyprzetwory.blogspot.com, [email protected] **Adam Majkowski, www.facebook.com/MajkiFotografia **Katarzyna Hojan-Sitkowska, motyleduszy.blogspot.com, [email protected] **Żaneta Hajnowska, cupcakefacto-ry.pl, [email protected]

Pasje i Smaki

Koncepcja magazynu, redaktor naczelna:

Ilona Klein-Tragier Zdjęcie na okładce:

Ilona klein-Tragier

Wydawca:

Kuchnia Ilony Team Wejherowo kuchniailony.pl [email protected]

Publikacja dzięki issuu.com

Reklama: Ilona Klein-Tragier [email protected]

Kontakt: [email protected]

Korekta: Kamila Szyrowska [email protected]

Page 92: Pasje i smaki sierpień wrzesień nr 8

Dziękujemy gorąco za wspólnie

spędzony czas.

Mamy nadzieję, że zaciekawiły Cię nasze

Pasje i Smaki.

Napisz i podziel się Swoją pasją.

[email protected]