Michal Waliński. Krzysztof Kamil Baczyński Przypowieść. Szkic interpretacyjny

8
1 Michał Waliński Krzysztof Kamil Baczyński – Przypowieść. Szkic (konspekt) interpretacji 1 Matce Pan Bóg uśmiechnął się i wtedy powstała ziemia, podobna do jabłka złotego i do zwierciadła przemian. Po niej powoli się sączą zwierząt dojrzałe krople wstępując z wód w powietrza – drgające srebrem – stopnie. A śpiew najcichszego z ptaków zamienia się w miękki obłok i wtedy powstają chmury do ziemi i gwiazd podobne. Więc knieje do mórz podchodzą i kładą włosy na wodę i wtedy fale się barwią na kolor dojrzałej jagody. Światło przenika do ziemi, a ziemia blask przygarnia; bory wrastają w powietrze, powietrze od lasów – czarne. Zwierzęta wnikają w korę, a kora porasta życie i niewidzialne, w przestrzeni, wiruje ziemi odbicie. Wtedy są wszystkie kolory, każdy od innych różny, które są wszystkie te same pod szklaną kopułą próżni. I zafrasował się Bóg, że sam swych dzieł nie ogarnie, więc cisza złożyła się w fałdy, a światło stało się czarne i z ciężkich kowadeł gór rosły łodygi ogniste, a gromy w wysiłku kuły zmarszczone w groźnym namyśle, aż się wykrzesał z kuźni pod niebo od huku białe z chmur i ziemi ulany człowiek ciemny i mały. Teraz uśmiechnął się Bóg i we śnie znużony oniemiał, 1 Michał Waliński, Analiza i interpretacja wiersza K. K. Baczyńskiego Przypowieść, „Gazeta Wyborcza” – „Gazeta w Katowicach” z dn. 12 maja 2003 r., s. 9-10.

description

Michał WalińskiKrzysztof Kamil Baczyński – Przypowieść. Szkic (konspekt) interpretacji1Matce Pan Bóg uśmiechnął się i wtedy powstała ziemia, podobna do jabłka złotego i do zwierciadła przemian. Po niej powoli się sączą zwierząt dojrzałe krople wstępując z wód w powietrza – drgające srebrem – stopnie. A śpiew najcichszego z ptaków zamienia się w miękki obłok i wtedy powstają chmury do ziemi i gwiazd podobne. Więc knieje do mórz podchodzą i kładą włosy na wodę i wtedy fale się barwią na kolor

Transcript of Michal Waliński. Krzysztof Kamil Baczyński Przypowieść. Szkic interpretacyjny

Page 1: Michal Waliński. Krzysztof Kamil Baczyński Przypowieść. Szkic interpretacyjny

1

Michał Waliński

Krzysztof Kamil Baczyński – Przypowieść.

Szkic (konspekt) interpretacji1

Matce

Pan Bóg uśmiechnął się i wtedy powstała ziemia,

podobna do jabłka złotego i do zwierciadła przemian.

Po niej powoli się sączą zwierząt dojrzałe krople

wstępując z wód w powietrza – drgające srebrem – stopnie.

A śpiew najcichszego z ptaków zamienia się w miękki obłok

i wtedy powstają chmury do ziemi i gwiazd podobne.

Więc knieje do mórz podchodzą i kładą włosy na wodę

i wtedy fale się barwią na kolor dojrzałej jagody.

Światło przenika do ziemi, a ziemia blask przygarnia;

bory wrastają w powietrze, powietrze od lasów – czarne.

Zwierzęta wnikają w korę, a kora porasta życie

i niewidzialne, w przestrzeni, wiruje ziemi odbicie.

Wtedy są wszystkie kolory, każdy od innych różny,

które są wszystkie te same pod szklaną kopułą próżni.

I zafrasował się Bóg, że sam swych dzieł nie ogarnie,

więc cisza złożyła się w fałdy, a światło stało się czarne

i z ciężkich kowadeł gór rosły łodygi ogniste,

a gromy w wysiłku kuły zmarszczone w groźnym namyśle,

aż się wykrzesał z kuźni pod niebo od huku białe

z chmur i ziemi ulany – człowiek ciemny i mały.

Teraz uśmiechnął się Bóg i we śnie znużony oniemiał,

1 Michał Waliński, Analiza i interpretacja wiersza K. K. Baczyńskiego Przypowieść, „Gazeta Wyborcza” – „Gazeta w

Katowicach” z dn. 12 maja 2003 r., s. 9-10.

Page 2: Michal Waliński. Krzysztof Kamil Baczyński Przypowieść. Szkic interpretacyjny

2

i do dziś błądzi wśród grozy człowiek ciemny jak ziemia.

Tytuł „Przypowieść” osadza utwór w bogatej tradycji literatury moralistyczno–

dydaktycznej, etycznej i filozoficznej. Przypowieść (parabola) – jeden z gatunków tej

literatury, utwór o charakterze narracyjnym, w którym opowiadana fabuła jest pretekstem do

formułowania uniwersalnych interpretacji dotyczących życia, egzystencji ludzkiej, postaw,

wyborów etycznych, prawideł losu ludzkiego, jego zagadek, meandrów etc..

Na ogół poszczególne interpretacje danej paraboli osiągają coraz wyższe piętro

uogólnień dotyczących prawd moralnych, filozoficznych, religijnych. Interpretacja takiego

utworu polega zazwyczaj na odchodzeniu od literalnego sensu fabuły i poszukiwaniu

ukrytych znaczeń alegorycznych lub symbolicznych.

Bogaty, zachowujący ciągłość nurt literatury parabolicznej w literaturze, zwłaszcza

religijnej, Dalekiego i bliskiego Wschodu i w tradycji kultury śródziemnomorskiej, krajów

europejskich:

- mitologia, bajka w folklorze (i bajka literacka, ezopowa)

- Biblia (Stary i Nowy Testament)

- literatura homiletyczna okresu staropolskiego

- staropolska literatura parenetyczna

- stylizacje paraboliczne (np. Mickiewicz: Księgi narodu i...)

- dzieła literackie w XX w. inspirowane poetyką paraboli (Kafka, Camus, Hemingway,

Gide, Mauriac, Malraux)

- Panas, Putrament, Breza, a także liryka: Leśmian, Herbert, Miłosz).

Przyczyny popularności przypowieści:

- mitologia i bajka dają możliwość symboliczno-alegorycznej interpretacji, wykładni

świata, zastępują język filozofii

- homiletyka, częściowo parenetyka: funkcje dydaktyczne, moralizujące, wykładnia pojęć

etycznych, np. z etyki chrześcijańskiej

- literatura XX wieku kwestionuje dotychczasowe uzurpacje twórców, np. wszechwiedzę

narratora XIX-wiecznego czy romantyczne i postromantyczne „pretensje” poetów; świat

stał się zbyt skomplikowany, wymyka się jednoznacznej interpretacji – parabole

dwudziestowieczne zakładają na ogół aktywnego, myślącego czytelnika, odbiorcę

współtworzącego sensy przesłania literackiego.

Page 3: Michal Waliński. Krzysztof Kamil Baczyński Przypowieść. Szkic interpretacyjny

3

Wiersz Baczyńskiego spełnia wymogi gatunku, przede wszystkim w jego

dwudziestowiecznym rozumieniu. Nie jest „prostą” wykładnią prawd biblijnych, nie jest

egzemplifikacją obrazkowego, dziecięcego katechizmu. Nie jest przy tym łatwy w

interpretacji.

Oryginalność Baczyńskiego: wybór genezyjskiego motywu stworzenia świata jako

kanwy paraboli. Księga Genesis jest przecież swego rodzaju opowieścią, ale czy

przypowieścią? Zakłada się tu zatem, że ocenie będzie podlegał nie tylko człowiek, ale i Pan

Bóg, Jego dzieło.

Widać ową oryginalność, gdy prześledzimy popularność motywu stworzenia świata w

literaturze europejskiej i szczególnie nas interesującej polskiej

- ogromna ilość utworów realizujących topos genezyjski (Kochanowski, Sęp Szarzyński,

Kochowski i twórcy baroku, liczni twórcy romantyczni i młodopolscy, różne gatunki

literatury XX-wiecznej, ze szczególnym, uwzględnieniem współczesnej liryki: Leśmian,

Miłosz, Gajcy, Jastrun, Herbert i in.

- różne funkcje przywołań tego mitu – od franciszkańskich pochwał Boga i życia (J.

Kochanowski, ks. Jan Twardowski), przez wezwania do pokuty i ekspiacji (barok),

funkcje napomnień etycznych (romantyzm, literatura współczesna), po polemiki i

dyskusje ze Stwórcą, nawet kwestionowanie dobrych intencji Boskich (Kasprowicz,

Leśmian).

Teza kolejna: oryginalność ujęcia Baczyńskiego polega także na tym, że utwór pomija

wątek Adama i Ewy (a zatem pewne określone interpretacje przyczyny pojawienia się

grzechu na świecie), a jest ten wiersz przecież pewną próbą zbudowania poetyckiej teodycei.

Notabene „stworzenie” człowieka przypomina tu bardziej mity babilońskie, greckie, czy

interpretacje początków świata w wydaniu pierwszych filozofów greckich (przyrody) aniżeli

mitologię biblijną.

Lektura utworu: od pierwszego wersu zwraca uwagę znacząca rola stylizacji

językowej – jest to stylizacja biblijna (można ją porównać z odpowiednimi dziełami Skargi

czy Mickiewicza). Cechy stylizacji:

- rozczłonkowanie składniowe przypomina rytm wersetów biblijnych; dałoby się w

strukturze wiersza stychicznego wyodrębnić „ukryte” wersety (wyznaczają je m.in.

...kropki). Odrębna kwestia to celowo wyodrębniony, niewersetowy dystych końcowy

- zastosowanie chiazmów, asyndetonów i polisyndetonów, inwersje, powtórzenia, anafory,

paralelizmy składniowe, nawet hypallage („powietrze od lasów – czarne”)

- rozpoczynanie zdań od spójników.

Page 4: Michal Waliński. Krzysztof Kamil Baczyński Przypowieść. Szkic interpretacyjny

4

Zasadne tedy będzie operowanie w odniesieniu do utworu kategorią narratora

lirycznego (w porządnej paraboli „musi być” narrator podsuwający pewne sensy

interpretacyjne).

Funkcja tej stylizacji: uautentycznienie poetyckiego apokryfu tworzonego przez

Baczyńskiego, „uobecnienie” przekazu stricte biblijnego, kanonicznego w wyobraźni

odbiorcy.

Analizowany wiersz nie jest „wiernym” poetyckim przekładem którejś z licznych

wersji tłumaczeń Biblii czy Księgi Genesis znanych z tradycji polskiej (Biblia królowej Zofii,

przekład ks. Wujka, protestancka Biblia brzeska czy luterańska Biblia gdańska). W pracy

maturalnej nie sposób dokładnie porównać etapy stworzenia świata, z podziałem na dni w

wersji Baczyńskiego z którymś z przekładów Biblii na język polski (dzisiaj szczególnie Biblia

Tysiąclecia, ale też znakomity przekład Ks. Genesis A. Sandauera).

Wniosek kolejny: Baczyński tworząc poetycką, bardzo sugestywną wersję własną,

syntezę mitu biblijnego, tworzy oryginalną r e i n t e r p r e t a c j ę tegoż mitu. Po co? M. in.

po to, by pokazać, jak postrzega relacje między Bogiem a człowiekiem, zwłaszcza w

kontekście aksjologicznym, (aksjologia etyczna, ale i estetyczna).

Nietypowość wiersza Baczyńskiego w kontekście w.w. tradycji przywołań mitu

genezyjskiego w literaturze polskiej:

- oryginalność obrazu samego Stwórcy: przypomina Boga deistów lub nawet panteistów

- najmniej miejsca w utworze (statystyka słów, przestrzeń wersowa) zajmuje człowiek,

jednak to on, człowiek, jest tu najważniejszy, bo nadaje właściwego charakteru ciężarowi

gatunkowemu kreacji boskiej; nie bez powodu wyodrębnia autor ostatnie dwa wersy

poświęcone kondycji człowieczej, ograniczeniom poznawczym, człowieka w odrębny

dystych, przekształcając go w rodzaj gnomu, sentencji zawierającej przestrogę moralną;

- zwraca uwagę bardzo pesymistyczna wizja człowieka: „ciemny i mały”, „do dziś błądzi

wśród grozy (...) ciemny jak ziemia”; uważne odczytanie pozwoli jednak na interpretacje

bardziej optymistyczną!

- wiersz spina klamrą obraz uśmiechniętego Boga; jest jednak znacząca różnica między

uśmiechem „inicjalnym” znamionującym zamysł stworzenia świata, a uśmiechem

końcowym – dotyczącym egzystencji już stworzonego człowieka (ostatni dystych);

zauważmy, że znaczącą cezurą semantyczną będzie tu obraz frasującego się ze względu

na, własne, wymykające się spod kontroli, dzieło Boga w 15. wersie, Boga

Page 5: Michal Waliński. Krzysztof Kamil Baczyński Przypowieść. Szkic interpretacyjny

5

zamierzającego zainspirować (nie: stworzyć!) pojawienie się człowieka na stworzonym,

już świecie.

Jaka jest rola Boga, Stwórcy w Przypowieści? Pokazuje to zwłaszcza pierwszych 14.

wersów. Nie tyle stwarzył on cały świat, ile dzięki uśmiechowi stworzył Ziemię i pewien

mechanizm samoczynnych dalszych przemian – Baczyński jest tu bliski Arystotelesowi oraz

św. Tomaszowi z Akwinu i koncepcji "pierwszego Poruszyciela".

Jaki jest powstający za sprawą tego Poruszyciela świat? Wykluł się z ruchu (uśmiech), a

następnie z łączenia i godzenia opozycji, przeciwieństw, jest zatem swoistym ładem,

harmonią powstałą na zasadzie coincidentia oppositorum. Nie jest to wszakże świat

doskonały!

Jest to świat bardzo sensualny, zmysłowy, materialistyczny. Zmysłowość tę Baczyński

podkreśla zastosowaniem bogatej synestezji, typowymi dla własnej poetyki elementami

kolorystycznymi, sensualizmem samego obrazowania, budząc przy tym skojarzenia z

epikurejskim dziełem Lukrecjusza O naturze wszechrzeczy. Sic. Duża rolę w obrazowaniu

odgrywają środki z zakresu antropomorfizacji.

Ważne: stworzona przez Boga Ziemia jest podobna do „jabłka złotego” i „zwierciadła

przemian”, co potraktujemy jako istotne symbole:

złote jabłko = symbol czujności, wielki skarb, dobry interes; w mitologii jedna z prac

zadanych Herkulesowi polegała ma zdobyciu 3 jabłek z strzeżonego przez stugłowego smoka

ogrodu Hesperyd. W biblijnej Księdze przypowieści to symbol trafnego słowa. W wierszu

odnosimy go do dzieła Boga. Zwierciadło można potraktować m.in. jako symbol refleksji,

introspekcji i retrospekcji. To również dotyczy Boga Baczyńskiego.

Świat uruchomiony przez Pierwszego Poruszyciela miał być w zamierzeniu światem

pięknym i dobrym – i doskonałym! (wszak uruchomił go uśmiech!). Baczyński nawiązuje

wyraźnie do greckiej, antycznej tradycji łączenia etyki z estetyką (to, co dobre, musi być

piękne i vice versa, np. u Platona; ten świat jest ponadto zmienny, dynamiczny, od początku

w nieustannym ruchu (echo Przemian Owidiusza?) i jako taki zaczął wymykać się spod

kontroli Boga, przerósł w jakimś sensie jego możliwości; ale przecież – to, co stworzone

przez Boga, czy przez Boga inspirowane, nie może być równie doskonałe jak Bóg czy

Platońska idea (por. aluzję w 12 –14 wersie); w świat „heraklitejski”, dynamiczny, zmienny

musi wpisywać się z założenia zło, niedoskonałość.

Page 6: Michal Waliński. Krzysztof Kamil Baczyński Przypowieść. Szkic interpretacyjny

6

Ergo: zafrasowany skutkami swoich poczynań Bóg zmuszony był dopełnić akt creatio

ex nihilo zainspirowaniem stworzenia człowieka. Po co człowiek? Jest potrzebny, by dzielić z

Bogiem odpowiedzialność za świat i jego losy.

Jaki jest Bóg Baczyńskiego? Nie jest to Bóg – „potworzyciel”, stwórca rzeczy

niedoskonałych w takim sensie, w jakim pisze o nim Leśmian w Dusiołku, ale – znaczące! –

człowiek w „Przypowieści”, jak sie wydaje, definiowany jest w kategoriach bardzo

pesymistycznych.

Ów człowiek – co kontrastuje z sensualno-materialną urodą świata – został

zbudowany, a właściwie z mozołem wykuty prze gromy (przypominające mitologicznego

Hefajstosa!) z tych brzydszych (motyw czerni) elementów świata. A więc człowiek mały,

ułomny, ograniczony poznawczo, staje wobec ogromu zmiennego świata, Natury. Jest to

człowiek błądzący „wśród grozy”. Być może słowa te są jakąś aluzją do stanów psychicznych

charakteryzujących ludzi wierzących (odczucie misterium fascinans, misterium tremens w

koncepcji R. Otto). Najistotniejszy sens jest jednak inny: Baczyński nie oskarża Boga o jakąś

„manipulację”, lecz raczej buduje pewną wersję poetyckiej teodycei.

Świat zamierzony przez Boga miał być – powtórzmy – dobry, harmonijny, piękny.

Dynamika przemian, samo pojęcie zmienności, zakłada jednak możliwość zła, braku,

niedostatku dobra, piękna, grzechu etc. Nie jest to bynajmniej pogłos koncepcji

manichejskich! Człowiek jest, w sensie materialnym, wytworem, elementem materialnego

świata. Bóg, bojąc się, że „sam swych dzieł nie ogarnie”, implikuje (inspiruje?) w owym

ogromnym świecie przemian narodziny człowieka. Ułomnego, ograniczonego w sensie

poznawczym (i innym zapewne). Ale obdarzając go współodpowiedzialnością za losy świata,

Ziemi, obdarzył go jednocześnie pierwiastkiem duchowym: umiejętnością myślenia, prawem

wyboru, a więc wolnością i odpowiedzialnością. Ergo: zmusił go do stworzenia i przyjęcia

uniwersalnego kanonu wartości etycznych.

Człowiek błądzący wśród grozy świata (ostatni dystych przypomina zawiłą składnię

sonetów Sępa Szarzyńskiego) staje się tu partnerem samego Boga w odpowiedzialności za

świat. Po drugie – jeśli w ten świat wpisane jest zło, to nie za sprawą mórz, nieba, chmur czy

ptaków, ale niewłaściwych wyborów ludzkich. Człowiek powinien umieć właściwie

korzystać z daru wolności. Tym bardziej, że ... sam się właściwie "wykrzesał" na ten świat, a

gdy już zaistniał, samym faktem zaistnienia zmienił go fundamentalnie.

To ciągle daleko niepełna interpretacja utworu. Wiersz Baczyńskiego odbiega od

typowych dla poety wierszy z kanonu szkolnego (ma zresztą paralele w innych utworach

poety, np. Śnie olbrzyma). Nie ma w tym wierszu problematyki związanej z katastrofizmem

Page 7: Michal Waliński. Krzysztof Kamil Baczyński Przypowieść. Szkic interpretacyjny

7

typowym dla pokolenia Kolumbów, motywami Apokalipsy spełnionej, problematem tzw.

moralności wyłączonej (Pokolenie). Odniesienia do czasu wojny są tu co najwyżej pośrednie

(kwestia wolności, odpowiedzialności za wybory). Pojawia się natomiast w utworze

nadzwyczaj uniwersalna problematyka filozoficzna, istotne także dla dzisiejszych pokoleń

zagadnienia natury egzystencjalnej. Wbrew pozorom nie jest to utwór zawierający wyłącznie

pesymistyczną koncepcję człowieka. Egzystencja ludzka jest sensownie „zaplanowana”,

nawet w największych trudach i cierpieniach. Człowiek, dysponując prawem wyboru,

tworząc, może umacniać swoje człowieczeństwo. W tym miejscu docieramy do tropów

Norwidowskich obecnych w poezji Baczyńskiego.

Page 8: Michal Waliński. Krzysztof Kamil Baczyński Przypowieść. Szkic interpretacyjny

8