Goniec Polski 370 Koszyk rozpaczy

polski.comgoniecT H E P O L I S H T I M E S

22 Rok od katastrofy Alternatywne obchody rocznicy tragedii smoleńskiej

nr 1

4 (3

70) 8

kwie

tnia

201

1 / I

SSN

1741

-117

46

23 Histeria liczenia Emigranci znowu mają dać się spisać, tym razem w Polsce

52 Zawód: zegarmistrz Wywiad pełen niespodzianek z Januszem Kondratiukiem

goniecgoniecCukier wdarł się przebojem na czołówki gazet w Polsce. Wszyscy o nim mówią, analizują, przyglą-dają mu się pod lupą. Dowodem na to, że coś z nim nie tak jest cu-kier z brytyjskiego Tesco. Kosztuje mniej. Moc tego przykładu jest wielka, bo Polacy są przekonani, że na Wyspach jest generalnie ta-niej. Policzmy, czy to prawda.

str. 6-8

Koszyk rozpaczysekcja1_68_370.indd 1 05/04/2011 19:17:11

sekcja1_68_370.indd 2 05/04/2011 19:17:14

sekcja1_68_370.indd 2 05/04/2011 19:17:14 sekcja1_68_370.indd 3 05/04/2011 19:17:20

8 kwietnia 2011

Paginki_do_pdfa.indd 1 30/03/2011 17:18:29

w numerze |4

For O2 mobile customers. You can call up to 3 standard landlines in selected countries from the UK. See o2.co.uk/terms for full terms and list of available countries.

International Favourites

Wyślij SMS o treści: POLAND na nr 61202o2.co.uk/internationalfavourites

Dzwon do Polski na telefon stacjonarny za mniej niz 1p za minute

3000 minut do 3 numerów stacjonarnych z telefonu komórkowego za jedyne £10,21 na miesiąc

goniec polski.com

T H E P O L I S H T I M E S

Pan minister rolnictwa Sawicki Marek zaproponował, żeby kwestią cukru w Polsce, a może i na całym kontynen-

cie europejskim (bo to sprawa grubsza), zajął się Urząd Ochrony Konsumentów i Konkuren-cji. Ceny cukru są bowiem w kraju nad Wisłą sprawą palącą, na której skarmelizować się mogą rządy miłościwie panującej koalicji. Nic dziwnego, że władza postanowiła działać.

W komentarzach co niektórych – w tym premiera – pojawia się złowieszcza postać

spekulanta. W Peerelu był to osobnik trudniący się skupowaniem chodliwego towaru i ofero-waniem go po wyższych cenach. W czasach transformacji ustrojowej zastąpił go zwykły kapitalista, zwany również biznesmen, który robił mniej więcej to samo: kupował taniej i sprzedawał drożej. Kapitalisty jednak nikt nie tknie, dlatego potrzebny jest spekulant, któ-rego tknąć może choćby taki UOKiK. Minister Sawicki Marek sprytnie to wymyślił.

W mące lubi przebywać robaczek zwany wołkiem zbożowym. Cukier nie ma tak potęż-nych naturalnych wrogów, więc tych, którzy się nim na potęgę objadają, nazwijmy dla dobra wywodu wołkami cukrowymi. Wołki te kupują cukier, ponieważ usłyszały, że będzie on drogi. Spekulant też to słyszał i też zaczął kupować. W rezultacie przepowiednia drożyzny należy do gatunku samonapędzających się.

Wołków cukrowych przybywa. Ceny rosną. I tak do końca świata.

Adam Skorupiński

Wołki cukrowe

6 temat tygodnia | Koszyk rozpaczy

WIADOMOŚCI

10 Z Polski

12 Ze świata

14 Z Wielkiej Brytanii

16 Polak na Wyspach

18 Sport

20 felieton | Młodzi przegrani

22 kontrowersje | Rok od katastrofy, katastrofa od roku

23 nasze sprawy | Histeria liczenia

24 ludzie | Fenomen na 12 kołach

25 fotoreportaż | Tydzień z życia Londynu

PRACA

28 porady | Wymierne koszty stresu

29 edukacja | Itaka promuje bezpieczne wyjazdy za granicę

PIENIĄDZE

30 budżet | Wielka Brytania tnie pieniądze na sztukę

31 nieruchomości | Grzechy lokatorów

33 prawo | Big Bang

PO GODZINACH

34 turystyka | Kingston upon Hull. Dla znajomych – Hull

36 motoryzacja | SsangYong Korando. Dotknięty włoską różdżką

38 gadżety | Rolltop. Fuzja tableta z netbookiem w zwoju

40 styl | Niekoniecznie szwajcarski

DOM

42 kuchnia | Woda, czyli życie płynie

44 hobby | Jak przechowywa warzywa

45 przepisy | Rybka po fińsku

DLA CIAŁA

46 zdrowie | Kiedy do logopedy

47 uroda | Brąz spod natrysku

GONIEC KULTURALNY

48 kalendarium | Zapowiedzi koncertów i imprez

50 polecamy | T.Love Alternative. 100 Procent Live

52 wywiad | Janusz Kondratiuk. Zawód: zegarmistrz

53 konkursy | Wygraj bilety

54 film dla każdego

55 program tv

58 horoskop

59 łamigłówki

60 ogłoszenia drobne

W Polsce dyskusja o rosnących cenach żywności zdominowana została przez jeden produkt. Cho-dzi oczywiście o cukier, który w krótkim czasie podrożał prawie dwukrotnie. Konsumenci znad Wisły w swym bólu nie są jednak osamotnieni. Nad Tamizą też robi się coraz drożej.

Koszyk rozpaczy

Adres: Goniec Polski - The Polish Times, 60 The Mall, Ealing Broadway, London W5 3TADyrektor wydawniczy: Agnieszka Żurakowska

Redaktor naczelny: Adam Skorupiński, E: [email protected] (Editorial): T: 020 7099 7106, F: 020 7099 6815, E: [email protected],

Anna Rączkowska, Jakub Ryszko, Dominik Waszek Współpraca: K. Bzowska, J. Rujna, R. Folta, A. Szlejter, R. Głowacki, I. Tokc-Wilde

Korekta: Maja WasilewskaZdjęcia: PAP/EPA • Shutterstock • Goniec Team

Skład i Grafika: Agata Olewińska, E: [email protected], Tomasz Walęciuk E: [email protected] Redakcja portalu Goniec.com: Szczepan Całek, E: [email protected]

Marketing i Reklama (Advertising), ogłoszenia: T: 020 7099 7107, E: [email protected], Sylwia Bohatyrewicz, T: 07974 99 00 11, E: [email protected],

Remigiusz Farbotko, T: 07974 99 00 10, E: [email protected], Łukasz Zawisza, T: 07974 99 00 12, E: [email protected],

Bożena Szul, E: [email protected], Samanta Kulpa, E: [email protected], T: 07974 99 00 14

Administracja i finanse: Sabina Stępień T: 020 7099 7105, T: 07974 99 00 05, E: [email protected]: E: [email protected], T: 020 7099 7106

Prenumerata: T: 020 7099 7105Wydawca (Publisher): 1MM Media Limited

Tytuł zarejestrowany pod numerem ISSN 1741-11746

Redakcja Gońca Polskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji ogłoszenia bez podania przyczyny.

sekcja1_68_370.indd 4 05/04/2011 19:17:23

8 kwietnia 2011


w numerze |4






goniec polski.com


Pan minister rolnictwa Sawicki Marek zaproponował, żeby kwestią cukru w Polsce, a może i na całym kontynen-

cie europejskim (bo to sprawa grubsza), zajął się Urząd Ochrony Konsumentów i Konkuren-cji. Ceny cukru są bowiem w kraju nad Wisłą sprawą palącą, na której skarmelizować się mogą rządy miłościwie panującej koalicji. Nic dziwnego, że władza postanowiła działać.

W komentarzach co niektórych – w tym premiera – pojawia się złowieszcza postać

spekulanta. W Peerelu był to osobnik trudniący się skupowaniem chodliwego towaru i ofero-waniem go po wyższych cenach. W czasach transformacji ustrojowej zastąpił go zwykły kapitalista, zwany również biznesmen, który robił mniej więcej to samo: kupował taniej i sprzedawał drożej. Kapitalisty jednak nikt nie tknie, dlatego potrzebny jest spekulant, któ-rego tknąć może choćby taki UOKiK. Minister Sawicki Marek sprytnie to wymyślił.

W mące lubi przebywać robaczek zwany wołkiem zbożowym. Cukier nie ma tak potęż-nych naturalnych wrogów, więc tych, którzy się nim na potęgę objadają, nazwijmy dla dobra wywodu wołkami cukrowymi. Wołki te kupują cukier, ponieważ usłyszały, że będzie on drogi. Spekulant też to słyszał i też zaczął kupować. W rezultacie przepowiednia drożyzny należy do gatunku samonapędzających się.

Wołków cukrowych przybywa. Ceny rosną. I tak do końca świata.

Adam Skorupiński

Wołki cukrowe


WIADOMOŚCI

10 Z Polski

12 Ze świata


16 Polak na Wyspach

18 Sport






PRACA



PIENIĄDZE



33 prawo | Big Bang

PO GODZINACH





DOM




DLA CIAŁA



GONIEC KULTURALNY






55 program tv

58 horoskop

59 łamigłówki


W Polsce dyskusja o rosnących cenach żywności zdominowana została przez jeden produkt. Cho-dzi oczywiście o cukier, który w krótkim czasie podrożał prawie dwukrotnie. Konsumenci znad Wisły w swym bólu nie są jednak osamotnieni. Nad Tamizą też robi się coraz drożej.

Koszyk rozpaczy

Adres: Goniec Polski - The Polish Times, 60 The Mall, Ealing Broadway, London W5 3TADyrektor wydawniczy: Agnieszka Żurakowska

Redaktor naczelny: Adam Skorupiński, E: [email protected] (Editorial): T: 020 7099 7106, F: 020 7099 6815, E: [email protected],

Anna Rączkowska, Jakub Ryszko, Dominik Waszek Współpraca: K. Bzowska, J. Rujna, R. Folta, A. Szlejter, R. Głowacki, I. Tokc-Wilde

Korekta: Maja WasilewskaZdjęcia: PAP/EPA • Shutterstock • Goniec Team

Skład i Grafika: Agata Olewińska, E: [email protected], Tomasz Walęciuk E: [email protected] Redakcja portalu Goniec.com: Szczepan Całek, E: [email protected]

Marketing i Reklama (Advertising), ogłoszenia: T: 020 7099 7107, E: [email protected], Sylwia Bohatyrewicz, T: 07974 99 00 11, E: [email protected],

Remigiusz Farbotko, T: 07974 99 00 10, E: [email protected], Łukasz Zawisza, T: 07974 99 00 12, E: [email protected],

Bożena Szul, E: [email protected], Samanta Kulpa, E: [email protected], T: 07974 99 00 14

Administracja i finanse: Sabina Stępień T: 020 7099 7105, T: 07974 99 00 05, E: [email protected]: E: [email protected], T: 020 7099 7106

Prenumerata: T: 020 7099 7105Wydawca (Publisher): 1MM Media Limited

Tytuł zarejestrowany pod numerem ISSN 1741-11746

Redakcja Gońca Polskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji ogłoszenia bez podania przyczyny.

sekcja1_68_370.indd 4 05/04/2011 19:17:23







WIADOMOŚCI

10 Z Polski

12 Ze świata


16 Polak na Wyspach

18 Sport






PRACA



PIENIĄDZE



33 prawo | Big Bang

PO GODZINACH





DOM




DLA CIAŁA



GONIEC KULTURALNY






55 program tv

58 horoskop

59 łamigłówki


sekcja1_68_370.indd 5 05/04/2011 19:17:23

8 kwietnia 2011


temat tygodnia |6

Czy narodową potrawą Polaków jest cukier? Ostat-nio produkt ten na tapetę

wzięli najwięksi spece od polskiego rynku spożywczego, z poważnymi mi-nami omawiając w studiach telewizyj-nych wahania cen „białego złota”. Jesz-

cze dwa miesiące temu cukier można było kupić za niecałe 3 złote, obecnie jego cena jest dwukrotnie wyższa. Przebitka w tak krótkim czasie wprost niewyobrażalna. W dodatku okazuje się, że u sąsiadów jest o wiele taniej. Za zachodnią granicą płaci się 65 euro-centów za kilogram cukru, czyli 2,6 zł. W takiej sytuacji naturalną koleją rze-czy stał się rozkwit tak zwanej turystyki zakupowej. Po mostach na Odrze i Ny-

sie Łużyckiej jak za dawnych lat zaczęły kursować „mrówki”.

Na popyt błyskawicznie zareagował również internet i przetwory z buraka cukrowego stały się hitem... na Allegro. Na portalu zaroiło się od ofert zachę-cających do kupna. Handlarze kuszą cenami, które zaczynają się już od 3-4 złotych za kilogram, oferując w do-datku możliwość negocjacji i dowóz to-waru do domu. Zainteresowanie musi być spore. Internauta o nicku Kondi14 proponuje sprzedaż 30 kg toreb cukru w cenie 97,50 zł za sztukę. Aukcję od-wiedziło już 3663 allegrowiczów, a pod ofertą znajduje się długa lista internau-tów składających zamówienia na przy-najmniej kilka torebek. W sieci działają również prawdziwi hurtownicy. Stu-

dent z Zielonej Góry proponuje tonę cukru za 3,95 tys. zł. – Dziennie mam około 50 telefonów. Chcą 5, 10, 25, a na-wet 5 tys. ton! To niewyobrażalna ilość, której nie mogę sprostać – opowiadał młody biznesmen, któremu do tej pory udało się do kraju sprowadzić 20 ton drogocennego towaru.

Cukier a narodowa racja stanuW takiej sytuacji nie powinno chyba

dziwić, że sprawą zainteresowali się politycy. Pierwszy do ataku przystąpił przywódca największej partii opozy-cyjnej. Prezes PiS Jarosław Kaczyński wybrał się w towarzystwie ekip tele-wizyjnych na zakupy do sklepiku osie-dlowego. Do koszyka włożył podsta-wowe produkty: mąkę, chleb, cukier,

Koszyk rozpaczy

Jakub Ryszko

W Polsce dyskusja o rosnących cenach żywności zdominowa-na została przez jeden produkt. Chodzi oczywiście o cukier, który w krótkim czasie podrożał prawie dwukrotnie. Konsu-menci znad Wisły w swym bólu nie są jednak osamotnieni. Nad Tamizą też robi się coraz drożej.

sekcja1_68_370.indd 6 05/04/2011 19:17:27

8 kwietnia 2011


temat tygodnia |6

Czy narodową potrawą Polaków jest cukier? Ostat-nio produkt ten na tapetę

wzięli najwięksi spece od polskiego rynku spożywczego, z poważnymi mi-nami omawiając w studiach telewizyj-nych wahania cen „białego złota”. Jesz-

cze dwa miesiące temu cukier można było kupić za niecałe 3 złote, obecnie jego cena jest dwukrotnie wyższa. Przebitka w tak krótkim czasie wprost niewyobrażalna. W dodatku okazuje się, że u sąsiadów jest o wiele taniej. Za zachodnią granicą płaci się 65 euro-centów za kilogram cukru, czyli 2,6 zł. W takiej sytuacji naturalną koleją rze-czy stał się rozkwit tak zwanej turystyki zakupowej. Po mostach na Odrze i Ny-

sie Łużyckiej jak za dawnych lat zaczęły kursować „mrówki”.

Na popyt błyskawicznie zareagował również internet i przetwory z buraka cukrowego stały się hitem... na Allegro. Na portalu zaroiło się od ofert zachę-cających do kupna. Handlarze kuszą cenami, które zaczynają się już od 3-4 złotych za kilogram, oferując w do-datku możliwość negocjacji i dowóz to-waru do domu. Zainteresowanie musi być spore. Internauta o nicku Kondi14 proponuje sprzedaż 30 kg toreb cukru w cenie 97,50 zł za sztukę. Aukcję od-wiedziło już 3663 allegrowiczów, a pod ofertą znajduje się długa lista internau-tów składających zamówienia na przy-najmniej kilka torebek. W sieci działają również prawdziwi hurtownicy. Stu-

dent z Zielonej Góry proponuje tonę cukru za 3,95 tys. zł. – Dziennie mam około 50 telefonów. Chcą 5, 10, 25, a na-wet 5 tys. ton! To niewyobrażalna ilość, której nie mogę sprostać – opowiadał młody biznesmen, któremu do tej pory udało się do kraju sprowadzić 20 ton drogocennego towaru.

Cukier a narodowa racja stanuW takiej sytuacji nie powinno chyba

dziwić, że sprawą zainteresowali się politycy. Pierwszy do ataku przystąpił przywódca największej partii opozy-cyjnej. Prezes PiS Jarosław Kaczyński wybrał się w towarzystwie ekip tele-wizyjnych na zakupy do sklepiku osie-dlowego. Do koszyka włożył podsta-wowe produkty: mąkę, chleb, cukier,

Koszyk rozpaczy

Jakub Ryszko

W Polsce dyskusja o rosnących cenach żywności zdominowa-na została przez jeden produkt. Chodzi oczywiście o cukier, który w krótkim czasie podrożał prawie dwukrotnie. Konsu-menci znad Wisły w swym bólu nie są jednak osamotnieni. Nad Tamizą też robi się coraz drożej.

sekcja1_68_370.indd 6 05/04/2011 19:17:27

8 kwietnia 2011


ziemniaki, jabłka, kurczaka. Przy kasie zapłacił ponad 55 złotych. Rachunek włożył do koperty i wysłał w prezen-cie premierowi Donaldowi Tuskowi. Co prawda szybko pojawiły się głosy, że prezes słono przepłacił, bo gdyby poszedł do dyskontu, mógłby zaosz-czędzić ładnych parę złotych, jednak na odpowiedź władz nie trzeba było długo czekać.

– Ja zdaję sobie sprawę, że ziemniaki w porównaniu do cen z zeszłego roku to jest 40 groszy więcej, czy cukier z 3-3,20 doszedł do granicy – w niektó-rych sklepach – ponad 6 złotych, cho-ciaż dość łatwo można kupić w Polsce ciągle cukier po 5 złotych, a są sklepy gdzie i poniżej 5. Zdaję sobie sprawę, że za kurczaka, który kosztował 7 złotych, dzisiaj trzeba zapłacić 8-8,40 – wyliczał Donald Tusk już następnego dnia do-dając na koniec, że żarty się skończy-ły. – Będziemy szukali wszystkich do-stępnych metod, aby tam gdzie jest to możliwe, ceny nie były efektem takiej wulgarnej, bezczelnej spekulacji – za-powiedział premier.

Wkrótce okazało się jak wiele mogą zdziałać politycy, jeśli staną po stronie zwykłego konsumenta. Nie wiadomo, czy pod wpływem zakupów prezesa PiS, czy też w związku wypowiedzią premiera zapowiadającego wzmożenie walki ze spekulantami, już dzień po wi-zycie w sklepie, w którym zrobił zakupy Jarosław Kaczyński spadły ceny. Cukier, który kosztował 6,60zł za kilogram, te-raz można było kupić już za 5,60 zł.

W sprawie cukru głos zabrała rów-nież trzecia siła w polskim parlamencie. Tydzień po tym, jak za konsumentami wstawili się politycy PO i PiS, do głosu doszła młodzieżówka SLD. Jej lubelski oddział zorganizował pikietę przed sie-dzibą wojewody. Młodzi socjaldemo-kraci mieli ze sobą transparenty „Dość igrzysk, chcemy chleba” i „Cukier krzepi, ale Platformę”. W trakcie protestu dzia-łacze rozdawali przechodniom cukier. – Jest to cukier brytyjski, sprowadzony z Ukrainy, kupiony za około 2,50 zł za kilogram – tłumaczył jeden z protestu-jących dodając, że rozdają jedynie po kilogram na osobę. – Takie mamy czasy – mówił. W zamian za cukier lublinianie mogli wrzucić do puszek 2,5 zł na rzecz hospicjum. Niestety nie wiadomo, jaki wpływ miała akcja na ceny cukru w lu-belskich sklepach.

Koszyk na WyspachMieszkańcy Wielkiej Brytanii na pro-

blem galopujących cen cukru w Polsce

mogą jedynie z politowaniem pokiwać głową. W brytyjskich supermarketach kilogram najtańszego słodziwa kupić można już bowiem za jedyne 68 pen-sów, czyli za niewiele więcej niż 3 złote. Na tym jednak kończą się dobre wia-domości. Gdyby szef tutejszej opozycji David Milliband czytał polskie gazety, być może wpadłby na pomysł, żeby

powtórzyć w Londynie akcję Jarosława Kaczyńskiego. Wychodząc ze sklepu mógłby z pełną szczerością powiedzieć czekającym na niego dziennikarzom, że w czasie, kiedy u władzy byli laburzyści, za zakupy zapłaciłby znacznie mniej. Najwyraźniej jednak brytyjscy politycy sami zakupów nie robią. Zamiast niego sprawą zajęli się natomiast dziennika-

rze czułego na ludzką krzywdę londyń-skiego dziennika „Evening Standard”. Opracowany przez popołudniówkę ko-szyk obejmuje więcej towarów niż jego polski odpowiednik. Znalazło się w nim w sumie 40 artykułów, a całość zosta-ła pomyślana tak, żeby wszystkiego starczyło przynajmniej na tydzień. Cóż w Londynie, jak wiadomo żyje się szyb-ko, a na porządne zakupy czas można znaleźć co najwyżej w sobotę. Dlatego też w zestawie oprócz produktów spo-żywczych znalazły się również środki czystości i jedzenie dla kota.

Drogo, coraz drożejZ wyliczeń wynika, że trzy lata temu

w Wielkiej Brytanii napełnienie lodów-ki kosztowało dokładnie 78,60 funta. Obecnie za dokładnie takie same za-kupy zapłacić musimy już 95,38 funta. Różnica w cenie nieznacznie przekra-cza 15 funtów i może nie robi zbyt wielkiego wrażenia, jednak jeśli ob-liczy się, że w tym czasie towary z ko-szyka podrożały średnio o 21,3 proc., to sprawa zaczyna się robić już trochę mniej przyjemna. Nawet jeśli weźmie się pod uwagę, że największe podwyż-ki dotyczą towarów sezonowych – ko-szyk został sporządzony na początku marca – to i tak cała sprawa wygląda niewesoło.

Za kostkę masła, którego cena raczej od sezonu nie jest zależna, w 2008 roku trzeba było zapłacić 94 pensy. Wiosną 2011 roku jego cena skoczyła o 20 pen-sów. W tym samym czasie butelka mle-ka podrożała o 31 pensów. Różnica robi się o wiele większa, jeżeli jesteśmy mię-sożerni. Paczka z dwoma � letami z kur-czaka – wychowanego na podwórku i karmionego kukurydzą – kosztowała przed trzema laty 7 funtów i 4 pensy. Obecnie za ten sam produkt musimy zapłacić 1,44 funta więcej. Na osłodę należy jednak dodać, że w koszyku znajdują się również towary, których cena spadła. Jeśli ktoś lubi śródziemno-morskie pieczywo, na pewno ucieszy się, że sprzedawana w Tesco pita zo-stała oznakowana logo „New lower pri-ce” i obecnie kosztuje całe 12 pensów mniej niż przed trzema laty.

Londyńczycy zaciskają pasaJak widać, weekendowe zakupy

kosztują Brytyjczyków, a przy okazji Polaków mieszkających na Wyspach, coraz więcej. Niestety okazuje się, że w tym samym czasie zarabia się tutaj coraz mniej. Dochód na głowę człon-ka rodziny na Wyspach spadł

| temat tygodnia 7

Koszyk rozpaczyCo z tym cukrem?

Z pytaniem o to, dlaczego cena cukru w Polsce prawie dwukrotnie przekra-cza cenę tego produktu w krajach są-siedzkich postanowiliśmy się zwrócić do osób najbardziej w tej dziedzinie kompetentnych, czyli do Związku Producentów Cukru w Polsce i do Kra-jowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego. Dyrektor Biura ZPCwP Marcin Mucha wyjaśnił „Gońcowi Polskiemu”, że wspomniane zjawisko to efekt reform unijnego rynku cukru, które przeprowadzone zostały w la-tach 2006-2010. Z ich powodu w Unii, w tym również w Polsce, znacznie ograniczona została produkcja cukru. – W wyniku tego w Polsce brakuje cu-kru, ponieważ limity produkcyjne dla naszego kraju wynoszą 1,4 mln ton, a nasze wewnętrzne spożycie szacuje się na ok. 1,6 miliona – powiedział dy-rektor Mucha. Jego zdaniem wpływ miały również wysokie ceny na rynkach światowych,

które na początku lutego osiągnęły rekordowe poziomy. – W dużej mierze ograniczyło to możliwości importu brakujących 200 tys. ton. Przy takich cenach jest to po prostu nieopłacalne – dodał. Trzecią przyczynę wyjaśnił nam dyrek-tor Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego. – Media napędziły panikę. Wykorzystano jednego z po-słów. W „Fakcie” pojawił się jakiś czas temu materiał na całą stronę, który informował, że cukier będzie niedługo po 7 złotych. Cukier był po 2,65 zł. Jak ci biedni ludzie zobaczyli taką informa-cję, to oczywiście pobiegli do sklepów i zaczęli go wykupywać – tłumaczy. Zaznacza przy okazji, że cukier jest drogi nie tylko w Polsce. – Byłem ostat-nio w Belgii i tam kilo cukru kosztuje 95 centów, a wiec prawie 4 złote – mówi szef KZPBC. – Moim zdaniem wykorzy-stano sytuację, ale teoretycznie mogło dojść i do zmowy cenowej – dodaje.

sekcja1_68_370.indd 7 05/04/2011 19:17:33

8 kwietnia 2011


temat tygodnia |8

0208-427-24040208-427-2413

Chartered Certi� ed Accountants and Business Advisers

Numer 1 w obsłudze Spółek Limited

Dołącz do grona zadowolonych klientów

www.targetaccounting.co.uk

UWAGA!Kończy się rok podatkowyPAMIĘTAJO ROZLICZENIU!

target accounting_od 369.indd 1 23/03/2011 12:36:54

z 14 tys. 181 funtów w 2009 roku do 13 tys. 980 funtów w 2010 roku. Takiej sytuacji nie było od 30 lat.

Jeszcze gorzej sprawa wygląda, jeśli przyjrzymy się średniemu wynagro-dzeniu. Na początku tego roku prze-ciętny brytyjski pracownik mógł liczyć na roczne dochody rzędu 20 tys. 149 funtów, czyli dokładnie 1088 mniej niż dwa lata temu. Opublikowane dane dotyczą kwot netto, czyli przekazywa-nych już na konta zatrudnionych. Jeśli doliczy się do tego in� ację, to okazuje się, że dochody sporej części mieszkań-ców Wysp spadły w ostatnim czasie do

poziomu z roku 2004. Nie należy się chyba dziwić, że nastroje raczej nie są zbyt optymistyczne. Z badania prze-prowadzonego przez londyński ośro-dek badania opinii społecznej ComRes wynika, że 29 proc. mieszkańców stoli-cy Zjednoczonego Królestwa nie może sobie pozwolić na rzeczy, które uznaje za niezbędne do w miarę normalnego funkcjonowania. W tym samym bada-niu 46 proc. respondentów stwierdziło, że w ciągu kilku ostatnich miesięcy mu-siało zrezygnować z zakupu towarów uważanych za luksusowe. Jedynie 16 proc. mieszkańców miasta uważa, że

obecna sytuacja gospodarcza nie ma wpływu na poziom ich życia.

Tańsza alternatywaDrożyznę na równi z poddanymi kró-

lowej Elżbiety odczuwają oczywiście również mieszkający na Wyspach Pola-cy. Agnieszka Zabielska raz w tygodniu robi zakupy dla swojej pięcioosobowej rodziny. Jak przyznaje, trzy lata temu kiedy przyjechała do Londynu, w skle-pie mogła sobie pozwolić na większe szaleństwo. – Wtedy wybierałam głów-nie towary z logo „Organic”, a na rzeczy z napisem „Tesco Value” właściwie nie zwracałam uwagi – wspomina.

W tym czasie polska mama zała-twiała cale sprawunki w jednym skle-pie. – Dzisiaj odwiedzam kilka i staran-nie porównuję ceny. Dzięki temu za-wsze da się zaoszczędzić kilka funtów – tłumaczy. Jak przyznaje, ostatnio coraz częściej zagląda do tanich dys-kontów. – Kiedyś te sklepy kojarzyły mi się z taką tandetną taniochą. Teraz coraz bardziej się do nich przekonuję – mówi.

Z dyskontami zaczynają się również przepraszać rodowici Brytyjczycy. Na początku tego roku do niemiec-kiej sieci tanich sklepów Lidl należało 2,3 proc. tutejszego rynku. Trzy miesią-ce później � rma mogła się już pochwa-lić udziałem 2,5-procentowym. Po-dobnym sukcesem chwali się również niemiecki Aldi, którego udział wzrósł z 2,8 proc. do 3,1.

W tym samym czasie tacy giganci jak Tesco czy ASDA zanotowały nie-wielki spadek popularności. Żeby się jakoś obronić przed mniej renomowa-ną konkurencją, duże sieci zaczęły się prześcigać w organizowaniu wszel-kiego rodzaju promocji. Jeśli wierzyć wynikom badań przeprowadzonych przez Nielsen Company, na początku kwietnia aż 40 proc. wszystkich towa-rów w supermarketach zostało sprze-danych na zasadzie „Buy one – get one free” (dwa produkty w cenie jednego) lub w podobnych wyprzedażach. Po-dobno tak wielu promocji na raz na Wyspach jeszcze do tej pory nie było.

Walka o coraz bardziej oszczędnego klienta stała się zawzięta, a brytyjskie supermarkety posuwają się do coraz bardziej ryzykownych akcji. Niedawno całkiem boleśnie odczuli to spece od marketingu z Tesco. Sieć ogłosiła, że jeśli u największego konkurenta – czyli w sklepach ASDA – ten sam towar moż-na kupić taniej, � rma zwróci w dwójna-sób różnicę w cenie. Już wkrótce w ko-lejce po refundację ustawiły się setki klientów, z których wielu domagało się zwrotu więcej niż 100 funtów. W inter-necie zaroiło się od porad, jak ubiegać się o obiecane przez sieć pieniądze. Pomocą służyli nawet forumowicze z o� cjalnej strony kibiców Manchesteru United. Firma bardzo szybko musiała zrewidować zasady prowadzonej przez siebie akcji i obecnie jedna osoba nie może dostać więcej niż 20 funtów.

Produkt Cena 2008 Cena 2011 Zmiana

Chleb biały 1,40 1,60 0,20

6 kiełbasek wieprzowych 2,29 2,58 0,29

2 � lety z kurczaka (free range) 7,04 8,48 1,44

4 jogurty Rachel 1,50 1,69 0,19

Mleko pełnotłuste (6 pint) 1,44 1,75 0,31

6 jajek organic 1,50 1,85 0,35

Sok pomarańczowy świeży (1l) 1,99 1,90 0,09

Oliwa Tesco Finest 2,95 3,53 0,58

Cebula 0,45 0,71 0,26

Chleb pita 0,47 0,35 0,12

Masło 0,94 1,14 0,20

Por 0,85 1,10 0,25

Ciasteczka czekoladowe 0,40 1,29 0,89

Banany 1,22 1,32 0,10

Karma dla kota Tesco Premium 0,85 1,05 0,20

Podstawowy koszyk produktów spożywczych w 2008 i 2011 w UK

sekcja1_68_370.indd 8 05/04/2011 19:17:40

8 kwietnia 2011


temat tygodnia |8

0208-427-24040208-427-2413






target accounting_od 369.indd 1 23/03/2011 12:36:54

z 14 tys. 181 funtów w 2009 roku do 13 tys. 980 funtów w 2010 roku. Takiej sytuacji nie było od 30 lat.

Jeszcze gorzej sprawa wygląda, jeśli przyjrzymy się średniemu wynagro-dzeniu. Na początku tego roku prze-ciętny brytyjski pracownik mógł liczyć na roczne dochody rzędu 20 tys. 149 funtów, czyli dokładnie 1088 mniej niż dwa lata temu. Opublikowane dane dotyczą kwot netto, czyli przekazywa-nych już na konta zatrudnionych. Jeśli doliczy się do tego in� ację, to okazuje się, że dochody sporej części mieszkań-ców Wysp spadły w ostatnim czasie do

poziomu z roku 2004. Nie należy się chyba dziwić, że nastroje raczej nie są zbyt optymistyczne. Z badania prze-prowadzonego przez londyński ośro-dek badania opinii społecznej ComRes wynika, że 29 proc. mieszkańców stoli-cy Zjednoczonego Królestwa nie może sobie pozwolić na rzeczy, które uznaje za niezbędne do w miarę normalnego funkcjonowania. W tym samym bada-niu 46 proc. respondentów stwierdziło, że w ciągu kilku ostatnich miesięcy mu-siało zrezygnować z zakupu towarów uważanych za luksusowe. Jedynie 16 proc. mieszkańców miasta uważa, że

obecna sytuacja gospodarcza nie ma wpływu na poziom ich życia.

Tańsza alternatywaDrożyznę na równi z poddanymi kró-

lowej Elżbiety odczuwają oczywiście również mieszkający na Wyspach Pola-cy. Agnieszka Zabielska raz w tygodniu robi zakupy dla swojej pięcioosobowej rodziny. Jak przyznaje, trzy lata temu kiedy przyjechała do Londynu, w skle-pie mogła sobie pozwolić na większe szaleństwo. – Wtedy wybierałam głów-nie towary z logo „Organic”, a na rzeczy z napisem „Tesco Value” właściwie nie zwracałam uwagi – wspomina.

W tym czasie polska mama zała-twiała cale sprawunki w jednym skle-pie. – Dzisiaj odwiedzam kilka i staran-nie porównuję ceny. Dzięki temu za-wsze da się zaoszczędzić kilka funtów – tłumaczy. Jak przyznaje, ostatnio coraz częściej zagląda do tanich dys-kontów. – Kiedyś te sklepy kojarzyły mi się z taką tandetną taniochą. Teraz coraz bardziej się do nich przekonuję – mówi.

Z dyskontami zaczynają się również przepraszać rodowici Brytyjczycy. Na początku tego roku do niemiec-kiej sieci tanich sklepów Lidl należało 2,3 proc. tutejszego rynku. Trzy miesią-ce później � rma mogła się już pochwa-lić udziałem 2,5-procentowym. Po-dobnym sukcesem chwali się również niemiecki Aldi, którego udział wzrósł z 2,8 proc. do 3,1.

W tym samym czasie tacy giganci jak Tesco czy ASDA zanotowały nie-wielki spadek popularności. Żeby się jakoś obronić przed mniej renomowa-ną konkurencją, duże sieci zaczęły się prześcigać w organizowaniu wszel-kiego rodzaju promocji. Jeśli wierzyć wynikom badań przeprowadzonych przez Nielsen Company, na początku kwietnia aż 40 proc. wszystkich towa-rów w supermarketach zostało sprze-danych na zasadzie „Buy one – get one free” (dwa produkty w cenie jednego) lub w podobnych wyprzedażach. Po-dobno tak wielu promocji na raz na Wyspach jeszcze do tej pory nie było.

Walka o coraz bardziej oszczędnego klienta stała się zawzięta, a brytyjskie supermarkety posuwają się do coraz bardziej ryzykownych akcji. Niedawno całkiem boleśnie odczuli to spece od marketingu z Tesco. Sieć ogłosiła, że jeśli u największego konkurenta – czyli w sklepach ASDA – ten sam towar moż-na kupić taniej, � rma zwróci w dwójna-sób różnicę w cenie. Już wkrótce w ko-lejce po refundację ustawiły się setki klientów, z których wielu domagało się zwrotu więcej niż 100 funtów. W inter-necie zaroiło się od porad, jak ubiegać się o obiecane przez sieć pieniądze. Pomocą służyli nawet forumowicze z o� cjalnej strony kibiców Manchesteru United. Firma bardzo szybko musiała zrewidować zasady prowadzonej przez siebie akcji i obecnie jedna osoba nie może dostać więcej niż 20 funtów.

Produkt Cena 2008 Cena 2011 Zmiana

Chleb biały 1,40 1,60 0,20

6 kiełbasek wieprzowych 2,29 2,58 0,29

2 � lety z kurczaka (free range) 7,04 8,48 1,44

4 jogurty Rachel 1,50 1,69 0,19

Mleko pełnotłuste (6 pint) 1,44 1,75 0,31

6 jajek organic 1,50 1,85 0,35

Sok pomarańczowy świeży (1l) 1,99 1,90 0,09

Oliwa Tesco Finest 2,95 3,53 0,58

Cebula 0,45 0,71 0,26

Chleb pita 0,47 0,35 0,12

Masło 0,94 1,14 0,20

Por 0,85 1,10 0,25

Ciasteczka czekoladowe 0,40 1,29 0,89

Banany 1,22 1,32 0,10

Karma dla kota Tesco Premium 0,85 1,05 0,20

Podstawowy koszyk produktów spożywczych w 2008 i 2011 w UK

sekcja1_68_370.indd 8 05/04/2011 19:17:40

0208-427-24040208-427-2413






target accounting_od 369.indd 1 23/03/2011 12:36:54sekcja1_68_370.indd 9 05/04/2011 19:17:43

8 kwietnia 2011


r e k l a m a

Wypadek samochodowy? Wypadek w pracy? Skontaktuj się z nami – pomożemy wygrać odszkodowanie.

Obsługa po polsku tel.: 02083427054, kom.: 07816646345, e-mail: [email protected]

Rozpatrzymy wszystkie przypadki!Nie pobieramy żadnych opłat od naszych klientów!

7 Willoughby RoadTurnpike LaneLondon N8 0HR

Ersan od 290.indd 1 20/08/2009 11:29:46

10WIADOMOŚCI

z Polski |

USTKA Nie tylko smażonych ryb, ale i strachu najedli się klienci jednego z miejscowych barów szybkiej obsługi, gdy przez oszkloną witrynę wjechał do środka osobowy Mercedes. Na szczę-ście nikt nie ucierpiał, a oszołomiona właścicielka pojazdu wytłumaczyła przybyłym na miejsce policjantom, że od niedawna jeździ samochodem z au-tomatyczna skrzynią biegów i pomyliła pozycję manetki ruszając z parkingu. Zaskakujące, że zanim wpakowała się w bar, kobieta przejechała około 4 me-trów i nie próbowała nawet hamować.

OSTRÓDA Na najdziwniejsze po-mysły wpadają ludzie przydybani na gorącym uczynku. Przekonali się o tym policjanci wezwani na jedną z okolicz-nych posesji, gdzie sąsiedzi usłyszeli brzęk tłuczonego szkła. Funkcjonariu-sze weszli do opuszczonego domu i za-uważyli wystające spod stołu... buty. Ich właścicielem okazał się 37-letni wła-mywacz, który przyłapany na gorącym uczynku postanowił udawać trupa. Położył się więc pod stołem i na swoje nieszczęście przykrył tym, co miał pod ręką, czyli znaczną ilością szklanej waty. Mężczyzna był mocno pijany.

Pomyłka

Udawał trupa

Miliony Polaków pamiętały o papieżu ROCZNICA W ubie-głą sobotę w całym kra-ju obchodzono szóstą rocznicę śmierci Jana Pawła II. Msze święte, czuwania modlitew-ne, wystawy, koncerty i wspomnienia – obcho-dy rocznicy śmierci pa-pieża Polaka przebie-gły pod znakiem ocze-kiwania na zbliżającą się beaty� kację.

Wieczorem na sto-łecznym pl. Piłsudskiego odbyło się czuwanie mo-dlitewne mieszkańców Warszawy. O godz. 21.37, czyli dokładnie wtedy, gdy umarł Jan Paweł II na moment zatrzymano zegary, a na placu rozbrzmiał utwór „Cisza” zagrany przez wojskowych na trąbce.

W Krakowie otwarto mobilne mu-zeum Jana Pawła II, czyli zbiór pa-miątek po papieżu eksponowanych w ciężarówce, która jeździć będzie po całej Polsce. W Muzeum Archi-diecezjalnym metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz otworzył wy-

stawę, przedstawiającą pamiątki po kard. Karolu Wojtyle z okresu, kiedy mieszkał przy ul. Kanoniczej.

Duchownych zaskoczyła też li-czebność wiernych przybyłych w so-botni wieczór pod słynne papieskie okno. Pod Franciszkańską 3 zebrał się tłum podobny do tego, który czu-wał tam przed sześciu laty. Godzinę 21.37 obwieścił wiernym dzwon Zygmunta, a pod papieskim oknem zapadła wtedy cisza upamiętniają-

ca moment śmierci Ojca Świętego.

Na rynku w Wadowi-cach ok. 3 tys. uczniów szkół z powiatu wado-wickiego modliło się podczas polowej mszy świeta. Wieczorem na beskidzkich szczytach zapłonęły góralskie watry pamięci. Wierni modlili się też wspólnie nieopo-dal domu rodzinnego Jana Pawła II.

Wszystkie wydarzenia organizowane w ramach obchodów rocznicy śmier-ci papieża związane były

z przygotowaniami do beatyfikacji, która odbędzie się już 1 maja w Rzy-mie. Wedługg ostatnich szacunków pielgrzymów odstraszają jednak ceny usług turystycznych, które sięgnęły zenitu ze względu na zbliżające się uroczystości. Wielu wiernych dekla-ruje wobec tego, że 1 maja wybiorą się raczej do któregoś z miejsc zwią-zanych z Janem Pawłem II w Polsce i nie wezmą udziału w watykańskich uroczystościach. (dw)

ARMIA Choć służba wojskowa nie jest już obowiązkowa, blisko 300 tysięcy młodych mężczyzn urodzo-nych w 1992 i wcześniej mogło do-stać wezwania do stawiennictwa na komisji wojskowej. W poniedziałek rozpoczęła się tzw. kwali� kacja woj-skowa, czyli według nowych przepi-sów następczyni poboru.

Kwalifikacja to jedna ze zmian,

jaki pojawiły się przy okazji wpro-wadzenia w Polsce armii zawodo-wej. Nowością jest, że mają się do niej stawić także kobiety. Na szczę-ście nie wszystkie, bo chodzi tylko o te urodzone w latach 1987-92, któ-re kończą naukę w szkołach medycz-nych i weterynaryjnych oraz na kie-runkach psychologicznych. Młodzi ludzie nie mają się jednak czego bać

– do wojska pójdą tylko ci, którzy za-deklarują taką chęć przed członkami komisji. Nie warto jednak traktować kwali� kacji wojskowej z przymruże-niem oka. Kto dostał wezwanie i się tam nie pojawi, będzie – podobnie jak w myśl starych przepisów – pod-legał karze grzywny, a nawet ograni-czenia wolności.

(dw)

Kobiety dostały wezwania do wojska

Krakowskich duchownych zaskoczyła liczebność wiernych pod „papieskim oknem” na ul. Franciszkańskiej 3.

sekcja2_68_370.indd 10 05/04/2011 18:41:52

8 kwietnia 2011


r e k l a m a

Wypadek samochodowy? Wypadek w pracy? Skontaktuj się z nami – pomożemy wygrać odszkodowanie.

Obsługa po polsku tel.: 02083427054, kom.: 07816646345, e-mail: [email protected]

Rozpatrzymy wszystkie przypadki!Nie pobieramy żadnych opłat od naszych klientów!

7 Willoughby RoadTurnpike LaneLondon N8 0HR

Ersan od 290.indd 1 20/08/2009 11:29:46

10WIADOMOŚCI

z Polski |

USTKA Nie tylko smażonych ryb, ale i strachu najedli się klienci jednego z miejscowych barów szybkiej obsługi, gdy przez oszkloną witrynę wjechał do środka osobowy Mercedes. Na szczę-ście nikt nie ucierpiał, a oszołomiona właścicielka pojazdu wytłumaczyła przybyłym na miejsce policjantom, że od niedawna jeździ samochodem z au-tomatyczna skrzynią biegów i pomyliła pozycję manetki ruszając z parkingu. Zaskakujące, że zanim wpakowała się w bar, kobieta przejechała około 4 me-trów i nie próbowała nawet hamować.

OSTRÓDA Na najdziwniejsze po-mysły wpadają ludzie przydybani na gorącym uczynku. Przekonali się o tym policjanci wezwani na jedną z okolicz-nych posesji, gdzie sąsiedzi usłyszeli brzęk tłuczonego szkła. Funkcjonariu-sze weszli do opuszczonego domu i za-uważyli wystające spod stołu... buty. Ich właścicielem okazał się 37-letni wła-mywacz, który przyłapany na gorącym uczynku postanowił udawać trupa. Położył się więc pod stołem i na swoje nieszczęście przykrył tym, co miał pod ręką, czyli znaczną ilością szklanej waty. Mężczyzna był mocno pijany.

Pomyłka

Udawał trupa

Miliony Polaków pamiętały o papieżu ROCZNICA W ubie-głą sobotę w całym kra-ju obchodzono szóstą rocznicę śmierci Jana Pawła II. Msze święte, czuwania modlitew-ne, wystawy, koncerty i wspomnienia – obcho-dy rocznicy śmierci pa-pieża Polaka przebie-gły pod znakiem ocze-kiwania na zbliżającą się beaty� kację.

Wieczorem na sto-łecznym pl. Piłsudskiego odbyło się czuwanie mo-dlitewne mieszkańców Warszawy. O godz. 21.37, czyli dokładnie wtedy, gdy umarł Jan Paweł II na moment zatrzymano zegary, a na placu rozbrzmiał utwór „Cisza” zagrany przez wojskowych na trąbce.

W Krakowie otwarto mobilne mu-zeum Jana Pawła II, czyli zbiór pa-miątek po papieżu eksponowanych w ciężarówce, która jeździć będzie po całej Polsce. W Muzeum Archi-diecezjalnym metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz otworzył wy-

stawę, przedstawiającą pamiątki po kard. Karolu Wojtyle z okresu, kiedy mieszkał przy ul. Kanoniczej.

Duchownych zaskoczyła też li-czebność wiernych przybyłych w so-botni wieczór pod słynne papieskie okno. Pod Franciszkańską 3 zebrał się tłum podobny do tego, który czu-wał tam przed sześciu laty. Godzinę 21.37 obwieścił wiernym dzwon Zygmunta, a pod papieskim oknem zapadła wtedy cisza upamiętniają-

ca moment śmierci Ojca Świętego.

Na rynku w Wadowi-cach ok. 3 tys. uczniów szkół z powiatu wado-wickiego modliło się podczas polowej mszy świeta. Wieczorem na beskidzkich szczytach zapłonęły góralskie watry pamięci. Wierni modlili się też wspólnie nieopo-dal domu rodzinnego Jana Pawła II.

Wszystkie wydarzenia organizowane w ramach obchodów rocznicy śmier-ci papieża związane były

z przygotowaniami do beatyfikacji, która odbędzie się już 1 maja w Rzy-mie. Wedługg ostatnich szacunków pielgrzymów odstraszają jednak ceny usług turystycznych, które sięgnęły zenitu ze względu na zbliżające się uroczystości. Wielu wiernych dekla-ruje wobec tego, że 1 maja wybiorą się raczej do któregoś z miejsc zwią-zanych z Janem Pawłem II w Polsce i nie wezmą udziału w watykańskich uroczystościach. (dw)

ARMIA Choć służba wojskowa nie jest już obowiązkowa, blisko 300 tysięcy młodych mężczyzn urodzo-nych w 1992 i wcześniej mogło do-stać wezwania do stawiennictwa na komisji wojskowej. W poniedziałek rozpoczęła się tzw. kwali� kacja woj-skowa, czyli według nowych przepi-sów następczyni poboru.

Kwalifikacja to jedna ze zmian,

jaki pojawiły się przy okazji wpro-wadzenia w Polsce armii zawodo-wej. Nowością jest, że mają się do niej stawić także kobiety. Na szczę-ście nie wszystkie, bo chodzi tylko o te urodzone w latach 1987-92, któ-re kończą naukę w szkołach medycz-nych i weterynaryjnych oraz na kie-runkach psychologicznych. Młodzi ludzie nie mają się jednak czego bać

– do wojska pójdą tylko ci, którzy za-deklarują taką chęć przed członkami komisji. Nie warto jednak traktować kwali� kacji wojskowej z przymruże-niem oka. Kto dostał wezwanie i się tam nie pojawi, będzie – podobnie jak w myśl starych przepisów – pod-legał karze grzywny, a nawet ograni-czenia wolności.

(dw)

Kobiety dostały wezwania do wojska

Krakowskich duchownych zaskoczyła liczebność wiernych pod „papieskim oknem” na ul. Franciszkańskiej 3.


8 kwietnia 2011


12WIADOMOŚCI

ze świata |

USA 374 tys. dol. premii za ubiegły rok przyznał sobie Steve Newman, szef � rmy Transocean, do której nale-żała platforma wiertnicza Deepwater Horizon. Podobne bonusy przyznało sobie całe kierownictwo � rmy. Jak na ironię, są one za “nadzwyczajne rezul-taty w dziedzinie zapewnienia bez-pieczeństwa na własnych obiektach”.

Awaria w Zatoce Meksykańskiej spowodowała nie tylko wyciek po-

nad 800 tys. ton ropy, lecz także śmierć 11 osób, z których dziewięć było pracownikami firmy Transoce-an. Dochodzenie specjalnej komisji amerykańskiego Kongresu potwier-dziło, że doszło do niej na skutek szeregu zaniedbań w dziedzinie bezpieczeństwa.

Premie za katastrofę ekologiczną

USA Prezydent Barack Obama bę-dzie ubiegać się o reelekcję – donoszą amerykańskie media. Jeszcze w ubie-głym tygodniu Obama otrzymał od swych nowojorskich zwolenników obietnicę przekazania 1,5 miliona dola-rów na ewentualną kampanię. Komen-tatorzy przypominają, że przed ostatni-mi wyborami Obama zebrał zawrotną kwotę 750 milionów dolarów. Szacuje się, że w tym roku budżet jego kampa-nii może przekroczyć nawet miliard do-larów. Wybory prezydenckie odbędą się w USA w listopadzie 2012 roku.

JAWA Wstrząsy o sile 6,7 stopni w skali Rychtera odnotowano w nie-dzielę wieczorem 318 kilometrów od wybrzeży największej indonezyjskiej wyspy. Brak jednak doniesień o ofia-rach lub zniszczeniach. Po kilku go-dzinach władze odwołały ostrzeżenie o tsunami. W grudniu 2004 w wstrząs o sile 9,1 oraz wywołana nim wielka fala spowodowały śmierć ponad 230 tys. osób w wielu krajach, z czego około dwie trzecie stanowili mieszkańcy za-chodniej Indonezji.

Obama po raz drugi

Zatrzęsło w Indonezji

Boeingi do przeglądu. Możliwa usterka USA Koncern Boeing zalecił wszystkim liniom lotniczym, korzy-stającym z jego starszych modeli, aby dokładnie je sprawdziły w po-szukiwaniu pęknięć kadłuba. Ame-rykańska Federalna Agencja Lot-nictwa (FAA) przygotowuje nakaz przeprowadzenia elektromagne-tycznych testów poszycia wszyst-kich starszych Boeingów 737. Ma-szyn tych używa większość tanich linii lotniczych, m.in. Ryanair.

Decyzje te to wynik pęknięcia ka-dłuba Boeinga 737-300 linii Southwest Airlines, do jakiego doszło w ubiegły piątek. Samolot z dziurą wielkości około pół metra, na pokładzie które-go doszło do dekompresji, wylądował awaryjnie i nikt nie został ranny, ale w trzech innych maszynach tej samej linii wykryto bardzo podobne pęk-nięcia, które mogły doprowadzić do identycznej awarii. Wypadek jest jed-nak wciąż badany i nie wiadomo, czy był to jednostkowy przypadek, czy też boeingi 737 są obciążone wadą fabryczną.

Producent najpopularniejszych samolotów na świecie prewencyjnie

zalecił jednak zbadanie połączeń czę-ści poszycia maszyn starszych egzem-plarzy modelu 737. FAA ma natomiast wydać nakaz dokładnego badania elektromagnetycznego poszycia, któ-re może wykryć niewidoczne gołym okiem usterki. Nadzwyczajne badania będą musiały być przeprowadzone na około 150 Boeingach 737 na całym świecie.

– Nie mamy na razie powodów, aby twierdzić, że cała � ota Boeingów 737 jest uszkodzona – powiedział Robert

Sumwalt, który z ramienia FAA pro-wadzi dochodzenie w sprawie awarii maszyny Southwest. Jego zdaniem szczegółowe badania przeprowadzo-ne przez Boeinga i FAA powinny przy-nieść odpowiedź na to pytanie.

Boeing 737 serii 300 jest bardzo popularnym modelem, chętnie uży-wanym przez tanie linie lotnicze na trasach krótkiego i średniego zasięgu. Wiele tych maszyn znajduje się we flocie linii lotniczych obsługujących połączenia z Wielkiej Brytanii. (dw)

Boeingi 737 serii 300 są często używane przez niskobudżetowych przewoźników na trasach krótkiego i średniego zasięgu.

Szef Transocean Steve Newman przyznał sobie 374 tysiące dolarów za nadzwyczajne rezultaty w dziedzinie bezpieczeństwa.

r e k l a m a

Sindbad Travel Ltd 18 Colonnade Walk 125 Buckingham Palace Road

Victoria, London SW1W 9SH

Regularne połączenia autokarowe z ponad 30 miast w Wielkiej Brytanii do Polski i innych państw europejskich

Tel. 02078289008, Tel. 08708502054, Fax 0207 828 7070, e-mail: [email protected] MO-FR 08.30-20.00 SA 08.30-14.00 SU and Bank Holidays 10.00-14.00

_194x65 sindbad.indd 1 2011-01-25 13:49:29

sekcja2_68_370.indd 12 05/04/2011 18:42:07

8 kwietnia 2011


12WIADOMOŚCI

ze świata |

USA 374 tys. dol. premii za ubiegły rok przyznał sobie Steve Newman, szef � rmy Transocean, do której nale-żała platforma wiertnicza Deepwater Horizon. Podobne bonusy przyznało sobie całe kierownictwo � rmy. Jak na ironię, są one za “nadzwyczajne rezul-taty w dziedzinie zapewnienia bez-pieczeństwa na własnych obiektach”.

Awaria w Zatoce Meksykańskiej spowodowała nie tylko wyciek po-

nad 800 tys. ton ropy, lecz także śmierć 11 osób, z których dziewięć było pracownikami firmy Transoce-an. Dochodzenie specjalnej komisji amerykańskiego Kongresu potwier-dziło, że doszło do niej na skutek szeregu zaniedbań w dziedzinie bezpieczeństwa.

Premie za katastrofę ekologiczną

USA Prezydent Barack Obama bę-dzie ubiegać się o reelekcję – donoszą amerykańskie media. Jeszcze w ubie-głym tygodniu Obama otrzymał od swych nowojorskich zwolenników obietnicę przekazania 1,5 miliona dola-rów na ewentualną kampanię. Komen-tatorzy przypominają, że przed ostatni-mi wyborami Obama zebrał zawrotną kwotę 750 milionów dolarów. Szacuje się, że w tym roku budżet jego kampa-nii może przekroczyć nawet miliard do-larów. Wybory prezydenckie odbędą się w USA w listopadzie 2012 roku.

JAWA Wstrząsy o sile 6,7 stopni w skali Rychtera odnotowano w nie-dzielę wieczorem 318 kilometrów od wybrzeży największej indonezyjskiej wyspy. Brak jednak doniesień o ofia-rach lub zniszczeniach. Po kilku go-dzinach władze odwołały ostrzeżenie o tsunami. W grudniu 2004 w wstrząs o sile 9,1 oraz wywołana nim wielka fala spowodowały śmierć ponad 230 tys. osób w wielu krajach, z czego około dwie trzecie stanowili mieszkańcy za-chodniej Indonezji.

Obama po raz drugi

Zatrzęsło w Indonezji

Boeingi do przeglądu. Możliwa usterka USA Koncern Boeing zalecił wszystkim liniom lotniczym, korzy-stającym z jego starszych modeli, aby dokładnie je sprawdziły w po-szukiwaniu pęknięć kadłuba. Ame-rykańska Federalna Agencja Lot-nictwa (FAA) przygotowuje nakaz przeprowadzenia elektromagne-tycznych testów poszycia wszyst-kich starszych Boeingów 737. Ma-szyn tych używa większość tanich linii lotniczych, m.in. Ryanair.

Decyzje te to wynik pęknięcia ka-dłuba Boeinga 737-300 linii Southwest Airlines, do jakiego doszło w ubiegły piątek. Samolot z dziurą wielkości około pół metra, na pokładzie które-go doszło do dekompresji, wylądował awaryjnie i nikt nie został ranny, ale w trzech innych maszynach tej samej linii wykryto bardzo podobne pęk-nięcia, które mogły doprowadzić do identycznej awarii. Wypadek jest jed-nak wciąż badany i nie wiadomo, czy był to jednostkowy przypadek, czy też boeingi 737 są obciążone wadą fabryczną.

Producent najpopularniejszych samolotów na świecie prewencyjnie

zalecił jednak zbadanie połączeń czę-ści poszycia maszyn starszych egzem-plarzy modelu 737. FAA ma natomiast wydać nakaz dokładnego badania elektromagnetycznego poszycia, któ-re może wykryć niewidoczne gołym okiem usterki. Nadzwyczajne badania będą musiały być przeprowadzone na około 150 Boeingach 737 na całym świecie.

– Nie mamy na razie powodów, aby twierdzić, że cała � ota Boeingów 737 jest uszkodzona – powiedział Robert

Sumwalt, który z ramienia FAA pro-wadzi dochodzenie w sprawie awarii maszyny Southwest. Jego zdaniem szczegółowe badania przeprowadzo-ne przez Boeinga i FAA powinny przy-nieść odpowiedź na to pytanie.

Boeing 737 serii 300 jest bardzo popularnym modelem, chętnie uży-wanym przez tanie linie lotnicze na trasach krótkiego i średniego zasięgu. Wiele tych maszyn znajduje się we flocie linii lotniczych obsługujących połączenia z Wielkiej Brytanii. (dw)

Boeingi 737 serii 300 są często używane przez niskobudżetowych przewoźników na trasach krótkiego i średniego zasięgu.

Szef Transocean Steve Newman przyznał sobie 374 tysiące dolarów za nadzwyczajne rezultaty w dziedzinie bezpieczeństwa.

r e k l a m a

Sindbad Travel Ltd 18 Colonnade Walk 125 Buckingham Palace Road

Victoria, London SW1W 9SH

Regularne połączenia autokarowe z ponad 30 miast w Wielkiej Brytanii do Polski i innych państw europejskich

Tel. 02078289008, Tel. 08708502054, Fax 0207 828 7070, e-mail: [email protected] MO-FR 08.30-20.00 SA 08.30-14.00 SU and Bank Holidays 10.00-14.00

_194x65 sindbad.indd 1 2011-01-25 13:49:29


8 kwietnia 2011


14WIADOMOŚCI

z Wielkiej Brytanii |

PRAWO Brytyjskie władze planują wprowadzić refor-mę w uzyskiwaniu odszkodowań w systemie „no win, no fee” w Anglii i Walii.

W latach 2008–2009 suma odszkodowań wypłaconych przez NHS wyniosła 312 mln funtów, natomiast dodatko-we koszta związane z przegranymi procesami kosztowały służbę zdrowia aż 456 mln. Minister sprawiedliwości Ken Clarke powiedział, że tzw. success fee powinno zostać zniesione i zastąpione udziałem prawników w puli uzyska-nego odszkodowania. W ciągu ostatnich lat odnotowano również znaczny wzrost spraw z powództwa cywilnego. Minister sprawiedliwości twierdzi, że proponowane zmia-ny pozwolą zaoszczędzić miliony funtów. Ponadto wraz ze zniesieniem „success fee” o 10 proc. ma wzrosnąć suma rekompensaty wypłacanej poszkodowanemu. Ma to na celu zamortyzowanie przeniesienia części opłat na osobę wygrywającą proces. (źródło: emito.net)

LONDYN Policja aresztowała dwóch pełnoletnich mężczyzn i jednego chłopca w związku ze strzelani-ną w Stockwell, w której ciężko ranna została 5-letnia dziewczynka. Thusha Kamaleswaran jest najmłodszą w historii o� arą wojen gangów na londyńskich ulicach.

Do zdarzenia doszło w ubiegły wtorek. Dwie gru-py nastolatków otworzyły do siebie ogień w sklepie należącym do wujka dziewczynki, która została po-strzelona w klatkę piersiową. Oprócz niej ranny w gło-wę został 35-letni Roshan Selvakumar. W sklepie były w tym czasie jeszcze 12-letni brat Thushy, jej 3-letnia siostra oraz matka, którym nic się nie stało. Obie o� a-ry leżą w stanie ciężkim w szpitalu.

Do tej pory policja aresztowała trzy osoby: 19-let-niego Anthony McCalla, a poza nim 18- i 14-latka. Ca-łej trójce postawiono zarzut usiłowania zabójstwa.

(ska)

Koniec ery „no win, no fee”

Suknia dla Kate od McQueena

Śmierć policjanta w zamachu bombowym OMAGH Terroryści podłożyli bombę pod samochodem należą-cym do północnoirlandzkiego po-licjanta. 25-letni Ronan Karr zginął na miejscu.

Eksplozja w dzielnicy domków jednorodzinnych w Omagh była tak silna, że z samochodu policjanta nie zostało prawie nic. Od początku tygodnia na miejscu zdarzenia pra-cują technicy policyjni. Nie ma infor-macji o rodzaju użytego materiału wybuchowego.

Ronan Kerr był katolikiem. Zakoń-czył szkolenie policyjne w grudniu ubiegłego roku, właśnie rozpoczął służbę na posterunku w Enniskillen. Nikt jeszcze nie przyznał się do zama-chu, ale od 2007 roku dysydenci z tzw. Prawdziwej IRA (Real IRA) podłożyli dziesiątki bomb pod prywatne samo-chody funkcjonariuszy policji. W za-machach do tej pory nikt nie zginął;

w większości przypadków bomby na-wet nie wybuchały. Jednak w dwóch zamachach – w maju 2008 roku i w styczniu 2010 roku – policjanci stra-cili nogi. Real IRA odpowiedzialna jest

również za krwawy zamach w Omagh w 1998 roku, kiedy zginęło 29 osób.

Terrorystyczny atak potępiły wszystkie opcje polityczne w Irlandii Północnej. (ska)

Technicy policyjni na miejscu tragedii. Obok: O� ara zamachu – Ronan Kerr.

r e k l a m a

5-latka ofiarą wojny gangów

LONDYN Decyzja rzekomo zapa-dła! Projektantka Sarah Burton z domu Alexandra McQueena zaprojektuje suknię ślubną Kate Middleton. Anonimowy informator z kręgów bry-tyjskiej rodziny królewskiej, na którego powołał się dziennikarz „Sunday Ti-mes” powiedział, że „suknia Middleton będzie połączeniem pomysłów Kate z wiedzą i doświadczeniem Sarah”.Prezes domu mody McQueen, Jona-than Akeroyd, na razie zaprzecza. – Nie zajmujemy się tym – uciął spekulacje. Sarah Burton trafiła do domu mody Alexandra McQueena po samobójczej śmierci założyciela � rmy.

sekcja2_68_370.indd 14 05/04/2011 18:42:19

8 kwietnia 2011


14WIADOMOŚCI

z Wielkiej Brytanii |

PRAWO Brytyjskie władze planują wprowadzić refor-mę w uzyskiwaniu odszkodowań w systemie „no win, no fee” w Anglii i Walii.

W latach 2008–2009 suma odszkodowań wypłaconych przez NHS wyniosła 312 mln funtów, natomiast dodatko-we koszta związane z przegranymi procesami kosztowały służbę zdrowia aż 456 mln. Minister sprawiedliwości Ken Clarke powiedział, że tzw. success fee powinno zostać zniesione i zastąpione udziałem prawników w puli uzyska-nego odszkodowania. W ciągu ostatnich lat odnotowano również znaczny wzrost spraw z powództwa cywilnego. Minister sprawiedliwości twierdzi, że proponowane zmia-ny pozwolą zaoszczędzić miliony funtów. Ponadto wraz ze zniesieniem „success fee” o 10 proc. ma wzrosnąć suma rekompensaty wypłacanej poszkodowanemu. Ma to na celu zamortyzowanie przeniesienia części opłat na osobę wygrywającą proces. (źródło: emito.net)

LONDYN Policja aresztowała dwóch pełnoletnich mężczyzn i jednego chłopca w związku ze strzelani-ną w Stockwell, w której ciężko ranna została 5-letnia dziewczynka. Thusha Kamaleswaran jest najmłodszą w historii o� arą wojen gangów na londyńskich ulicach.

Do zdarzenia doszło w ubiegły wtorek. Dwie gru-py nastolatków otworzyły do siebie ogień w sklepie należącym do wujka dziewczynki, która została po-strzelona w klatkę piersiową. Oprócz niej ranny w gło-wę został 35-letni Roshan Selvakumar. W sklepie były w tym czasie jeszcze 12-letni brat Thushy, jej 3-letnia siostra oraz matka, którym nic się nie stało. Obie o� a-ry leżą w stanie ciężkim w szpitalu.

Do tej pory policja aresztowała trzy osoby: 19-let-niego Anthony McCalla, a poza nim 18- i 14-latka. Ca-łej trójce postawiono zarzut usiłowania zabójstwa.

(ska)

Koniec ery „no win, no fee”

Suknia dla Kate od McQueena

Śmierć policjanta w zamachu bombowym OMAGH Terroryści podłożyli bombę pod samochodem należą-cym do północnoirlandzkiego po-licjanta. 25-letni Ronan Karr zginął na miejscu.

Eksplozja w dzielnicy domków jednorodzinnych w Omagh była tak silna, że z samochodu policjanta nie zostało prawie nic. Od początku tygodnia na miejscu zdarzenia pra-cują technicy policyjni. Nie ma infor-macji o rodzaju użytego materiału wybuchowego.

Ronan Kerr był katolikiem. Zakoń-czył szkolenie policyjne w grudniu ubiegłego roku, właśnie rozpoczął służbę na posterunku w Enniskillen. Nikt jeszcze nie przyznał się do zama-chu, ale od 2007 roku dysydenci z tzw. Prawdziwej IRA (Real IRA) podłożyli dziesiątki bomb pod prywatne samo-chody funkcjonariuszy policji. W za-machach do tej pory nikt nie zginął;

w większości przypadków bomby na-wet nie wybuchały. Jednak w dwóch zamachach – w maju 2008 roku i w styczniu 2010 roku – policjanci stra-cili nogi. Real IRA odpowiedzialna jest

również za krwawy zamach w Omagh w 1998 roku, kiedy zginęło 29 osób.

Terrorystyczny atak potępiły wszystkie opcje polityczne w Irlandii Północnej. (ska)

Technicy policyjni na miejscu tragedii. Obok: O� ara zamachu – Ronan Kerr.

r e k l a m a

5-latka ofiarą wojny gangów

LONDYN Decyzja rzekomo zapa-dła! Projektantka Sarah Burton z domu Alexandra McQueena zaprojektuje suknię ślubną Kate Middleton. Anonimowy informator z kręgów bry-tyjskiej rodziny królewskiej, na którego powołał się dziennikarz „Sunday Ti-mes” powiedział, że „suknia Middleton będzie połączeniem pomysłów Kate z wiedzą i doświadczeniem Sarah”.Prezes domu mody McQueen, Jona-than Akeroyd, na razie zaprzecza. – Nie zajmujemy się tym – uciął spekulacje. Sarah Burton trafiła do domu mody Alexandra McQueena po samobójczej śmierci założyciela � rmy.

sekcja2_68_370.indd 14 05/04/2011 18:42:19

8 kwietnia 2011


15% EXTRA kredytu

ZA DARMO(przy pierwszym

doładowaniu)

EXTRAZA D(przy

doła

Polska 2p/min

Wyślij smsa o treści GONIEC na 81616 (koszt £5 + stand sms)

Wybierz 020 8497 4434 a następnie numer docelowy np. 0048xxx i zakończ #. Proszę nie wybierać ponownie

po numerze docelowym.

Niemcy tel. stacjonarny

Irlandia tel. stacjonarny

Czechy tel. stacjonarny

KanadaUSA

1pPolska tel. stacjonarny

Słowacja tel. stacjonarny2p

Polska tel. komórkowy7p

Polska Obsługa Klienta: 020 8497 4622T&Cs: Ask bill payer’s permission. SMS costs £5 + std SMS. Calls charged per minute & apply from the moment of connection. Connection fee varies between 1.5p & 20p. Calls to the 020 number cost std rate to a landline or may be used as part of bundled minutes. Text AUTOOFF to 81616 (std SMS rate) to stop auto-top-up when credit is low. Credit expires 90 days from last top-up. Prices correct at time of publishing: 25/03/2011. This service is provided by Auracall Ltd. Agents required, please call 084 4545 3788.

www.auracall.com/goniec

Stałe stawki 24/7 Dobra jakość Bez nowej karty SIM

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

250311_194x134_TTX_Goniec_4434_pl.ai 1 3/25/2011 5:30:06 PM

sekcja2_68_370.indd 15 05/04/2011 18:42:22

8 kwietnia 2011


LONDYN W stolicy Wielkiej Bryta-nii rozpoczął działalność Klub Olim-pijczyka. – Naszym celem jest promo-cja sportu oraz idei olimpijskiej wśród Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii – mówi prezes klubu Jakub Górski. – Zależy nam w szczególności na dzieciach i młodzieży. Specjalnie dla nich chcemy zorganizować impre-zy sportowe o różnym charakterze.

Gościem pierwszego spotkania KO był Tadeusz Olszański, nestor polskie-go dziennikarstwa sportowego, który przez kilkadziesiąt lat kariery relacjo-nował wydarzenia sześciu igrzysk olimpijskich oraz dwóch piłkarskim mundiali. Jest też autorem wielu książek – zarówno o tematyce spor-towej, jak i historycznej. Ostatnio na rynku wydawniczym ukazały się jego wspomnienia z Kresów „Stanisławów jednak żyje”. Inauguracyjne spotka-nie Klubu Olimpijczyka w Londynie zaszczyciła również swoją obecnością Karolina Kaczorowska, wdowa po śp.

Ryszardzie Kaczorowskim, ostatnim prezydencie RP na uchodźstwie.

– Mogę zapewnić, że dalej bę-dziemy zapraszać do Londynu ludzi sportu, nie tylko zawodników, ale

również trenerów czy dziennikarzy – mówi prezes KO. Zapowiada też współpracę z już istniejącymi klubami sportowymi, organizacjami i szkołami sobotnimi.

Klub Olimpijczyka promuje sport wśród Polonii

LONDYN, HEDFIELD Lech Wałę-sa przyjechał do Wielkiej Brytanii. W Londynie był gościem na przy-jęciu z okazji 80. rocznicy urodzin Michaiła Gorbaczowa, a w Had� eld spotkał się z mieszkającymi tam Polakami.

W krótkim przemówieniu otwiera-jącym spotkanie z polską emigracją w miasteczku Hadfield w Hertford-shire Lech Wałęsa skoncentrował się na osiągnięciach kapitalizmu, podkre-ślał rolę i znaczenie Unii Europejskiej, a także wagę tworzenia Europy bez

granic. Były prezydent mówił o niedo-skonałościach demokracji współcze-snego świata na przykładzie kon� ik-tów w krajach północnej Afryki.

Na spotkanie z noblistą zostali za-proszeni przedstawiciele polskiej am-basady, Polonii oraz lokalnych władz hrabstwa.

Wcześniej Lech Wałęsa uczestniczył w urodzinowym przyjęciu Michaiła Gorbaczowa w Londynie. Bal z okazji 80. urodzin byłego przywódcy ZSRR, który odbył się 30 marca w Royal Al-bert Hall, to impreza charytatywna, której celem była pomoc dzieciom chorym na raka. Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in.: aktor i były gubernator stanu Kalifornia Arnold Schwarzenegger, były premier Wiel-kiej Brytanii John Major, lider irlandz-kiego zepołu U2 Bono, a także wiele gwiazd Hollywood, m.in. Sharon Sto-ne, Goldie Hawn, Kevin Spacey i Milla Jovovich.

Były prezydent Polski został zapro-szony do wręczenia nagrody ufundo-wanej przez Michaiła Gorbaczowa. Wałęsa wielokrotnie podkreślał, że ostatni sekretarz KPZR został boha-terem przez przypadek, ponieważ chciał reformować komunizm, a nie go obalać. (ara)

Opisując na Twitterze imprezę urodzinową Gorbiego Arnold Schwarzenegger napi-sał, że spotkał się z „bohaterem” Lechem Wałęsą. – Wspaniały człowiek – dodał były gubernator Kalifornii i gwiazda „Terminatora”.

16WIADOMOŚCI

Polak na Wyspach |Lech Wałęsa gościem Gorbaczowa i Polaków

ZAGINIENI Osoby te są poszu-kiwane na prośbę ich rodzin przez Itakę – Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych. Ktokolwiek widział zagi-nionych lub ma jakiekolwiek informa-cje o ich losie proszony jest o kontakt z Itaką pod całodobowym numerem 0048 22 654 70 70. Można również napisać w tej sprawie: [email protected]. Informatorom gwarantuje się anonimowość.

Itaka poszukuje

Małgorzata Cybertowicz36 lat, Wzrost: 168 cm

Oczy: niebieskieOstatnie miejsce pobytu: Londyn

Zaginęła 20 sierpnia 2010 roku

Miętki Marek63 lata, Wzrost:178

Oczy: szareOstatnie miejsce pobytu: Liverpool

Zaginął 1 kwietnia 2008 roku

Marek Piński52 lata, Wzrost:170, Oczy: niebieskie

Ostatnie miejsce pobytu: LondynZnak szczególny:

opadająca powieka lewego okaZaginął 31 października 2007 roku

sekcja2_68_370.indd 16 05/04/2011 18:42:32

8 kwietnia 2011


LONDYN W stolicy Wielkiej Bryta-nii rozpoczął działalność Klub Olim-pijczyka. – Naszym celem jest promo-cja sportu oraz idei olimpijskiej wśród Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii – mówi prezes klubu Jakub Górski. – Zależy nam w szczególności na dzieciach i młodzieży. Specjalnie dla nich chcemy zorganizować impre-zy sportowe o różnym charakterze.

Gościem pierwszego spotkania KO był Tadeusz Olszański, nestor polskie-go dziennikarstwa sportowego, który przez kilkadziesiąt lat kariery relacjo-nował wydarzenia sześciu igrzysk olimpijskich oraz dwóch piłkarskim mundiali. Jest też autorem wielu książek – zarówno o tematyce spor-towej, jak i historycznej. Ostatnio na rynku wydawniczym ukazały się jego wspomnienia z Kresów „Stanisławów jednak żyje”. Inauguracyjne spotka-nie Klubu Olimpijczyka w Londynie zaszczyciła również swoją obecnością Karolina Kaczorowska, wdowa po śp.

Ryszardzie Kaczorowskim, ostatnim prezydencie RP na uchodźstwie.

– Mogę zapewnić, że dalej bę-dziemy zapraszać do Londynu ludzi sportu, nie tylko zawodników, ale

również trenerów czy dziennikarzy – mówi prezes KO. Zapowiada też współpracę z już istniejącymi klubami sportowymi, organizacjami i szkołami sobotnimi.

Klub Olimpijczyka promuje sport wśród Polonii

LONDYN, HEDFIELD Lech Wałę-sa przyjechał do Wielkiej Brytanii. W Londynie był gościem na przy-jęciu z okazji 80. rocznicy urodzin Michaiła Gorbaczowa, a w Had� eld spotkał się z mieszkającymi tam Polakami.

W krótkim przemówieniu otwiera-jącym spotkanie z polską emigracją w miasteczku Hadfield w Hertford-shire Lech Wałęsa skoncentrował się na osiągnięciach kapitalizmu, podkre-ślał rolę i znaczenie Unii Europejskiej, a także wagę tworzenia Europy bez

granic. Były prezydent mówił o niedo-skonałościach demokracji współcze-snego świata na przykładzie kon� ik-tów w krajach północnej Afryki.

Na spotkanie z noblistą zostali za-proszeni przedstawiciele polskiej am-basady, Polonii oraz lokalnych władz hrabstwa.

Wcześniej Lech Wałęsa uczestniczył w urodzinowym przyjęciu Michaiła Gorbaczowa w Londynie. Bal z okazji 80. urodzin byłego przywódcy ZSRR, który odbył się 30 marca w Royal Al-bert Hall, to impreza charytatywna, której celem była pomoc dzieciom chorym na raka. Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in.: aktor i były gubernator stanu Kalifornia Arnold Schwarzenegger, były premier Wiel-kiej Brytanii John Major, lider irlandz-kiego zepołu U2 Bono, a także wiele gwiazd Hollywood, m.in. Sharon Sto-ne, Goldie Hawn, Kevin Spacey i Milla Jovovich.

Były prezydent Polski został zapro-szony do wręczenia nagrody ufundo-wanej przez Michaiła Gorbaczowa. Wałęsa wielokrotnie podkreślał, że ostatni sekretarz KPZR został boha-terem przez przypadek, ponieważ chciał reformować komunizm, a nie go obalać. (ara)

Opisując na Twitterze imprezę urodzinową Gorbiego Arnold Schwarzenegger napi-sał, że spotkał się z „bohaterem” Lechem Wałęsą. – Wspaniały człowiek – dodał były gubernator Kalifornii i gwiazda „Terminatora”.

16WIADOMOŚCI

Polak na Wyspach |Lech Wałęsa gościem Gorbaczowa i Polaków

ZAGINIENI Osoby te są poszu-kiwane na prośbę ich rodzin przez Itakę – Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych. Ktokolwiek widział zagi-nionych lub ma jakiekolwiek informa-cje o ich losie proszony jest o kontakt z Itaką pod całodobowym numerem 0048 22 654 70 70. Można również napisać w tej sprawie: [email protected]. Informatorom gwarantuje się anonimowość.

Itaka poszukuje

Małgorzata Cybertowicz36 lat, Wzrost: 168 cm

Oczy: niebieskieOstatnie miejsce pobytu: Londyn

Zaginęła 20 sierpnia 2010 roku

Miętki Marek63 lata, Wzrost:178

Oczy: szareOstatnie miejsce pobytu: Liverpool

Zaginął 1 kwietnia 2008 roku

Marek Piński52 lata, Wzrost:170, Oczy: niebieskie

Ostatnie miejsce pobytu: LondynZnak szczególny:

opadająca powieka lewego okaZaginął 31 października 2007 roku

sekcja2_68_370.indd 16 05/04/2011 18:42:32

A30

7 P

orts

mou

th R

d

A24

0Surbiton Rd

KingstonUniversity

Surb

iton

Cres

cent

PolskieDelikatesy

A30

7 P

orts

mou

th R

dA

307

Por

tsm

outh

Rd

A24

0Surbiton Rd

Surbiton Rd

KingstonUniversity

Surb

iton

Cres

cent

PolskiDelikatesyDelikatesyBest Pl

36 Surbiton Road, KT1 2HX, Kingston Upon Thames

BEST PL Limited

www.bestpl.co.uk

NOWO OTWARTE

w KingstonPierwsze polskie delikatesyW związku ze Świętami Wielkanocnymi:

w kwietniu jesteśmy otwarci do godz. 20.00

w każdym tygodniu NOWA PROMOCJA!

bestpl_194x134_od 369.indd 1 24/03/2011 12:50:26

sekcja2_68_370.indd 17 05/04/2011 18:42:35

8 kwietnia 2011


18WIADOMOŚCI

sport | BOKS Po przegranym meczu Legii Warszawa z Ruchem Chorzów jeden z kiboli wbiegł na płytę boiska przy ul. Łazienkowskiej i uderzył w twarz Jakuba Rzeźniczaka. Władzom klu-bu podjęcie decyzji o stadionowym zakazie dla chuligana zajęło dwie doby.

Jednemu z kibiców Legii puściły ner-wy po tym, jak jego klub przegrał trzeci mecz z rzędu i utracił tym samym szan-se na mistrzostwo Polski. Po ostatnim gwizdku sędziego w meczu z Ruchem piłkarzy żegnały gwizdy i wyzwiska. Kilku z nich schodząc do szatni zosta-ło oplutych. Jedynym zawodnikiem, który zareagował na takie zachowanie kiboli był właśnie Rzeźniczak. To z kolei nie spodobało się jednemu z przywód-ców ruchu kibicowskiego na Legii ps. „Staruch”. Krewki fan futbolu zaatako-wał zawodnika, kiedy drużyna wyszła na pomeczową przebieżkę, zwyzywał i uderzył w twarz.

Pomimo że władze klubu dobrze wie-działy, kto zaatakował Rzeźniczaka, na decyzję o karze czekały dwa dni. W tym

czasie nikt z zarządu Legii nie chciał ko-mentować sytuacji. „Staruch” jeszcze kilka miesięcy temu miał zakaz wstępu na teren obiektu przy Łazienkowskiej. Dostał go w październiku 2009 roku za zaintonowanie okrzyku „Jeszcze jeden” po śmierci jednego ze współwłaścicieli ITI i Legii – Jana Wejcherta. Tymczasem w październiku władze klubu zmieni-ły zdanie. Co więcej, podarowały mu

identy� kator uprawniający go do poru-szania się po miejscach niedostępnych dla większości kibiców. Nieoficjalnie mówi się, że Legia obawiała się bojkotu warszawskich szalikowców. Na począt-ku tego tygodnia klub jednak w końcu zdecydował się odwiesić orzeczoną wcześniej „Staruchowi” karę. Informa-cja o zadymie wywołała oburzenie mi-nistra sportu Adama Giersza.

– Ściganie tego czynu leży w inte-resie społecznym, niezależnie od sta-nowiska zajmowanego przez osobę pokrzywdzoną – powiedział Giersz na-wiązując do informacji, że Rzeźniczak przyjął przeprosiny krewkiego kibica. – Tego typu agresja świadczy o poczu-ciu bezkarności ludzi, którzy zachowują się w ten sposób. Trzeba z tym skończyć – dodał informując przy okazji, że złożył zawiadomienie o popełnieniu prze-stępstwa do prokuratora generalnego.

Kolejna kibolska zadyma raczej nie pomoże w zapobieżeniu złej sławie, jaką w Europie cieszą się polskie stadiony. Za-chowaniem naszych kibiców zaniepoko-iła się UEFA. W sobotę angielski „The Gu-ardian” opublikował fragmenty raportu przeprowadzonego przez Centrum Mo-nitorowania Europy Wschodniej na zlece-nie europejskich władz piłkarskich. Jego konkluzja jest dla nas miażdżąca – anty-semickie hasła, obrażanie czarnoskórych graczy i rozruby na trybunach wciąż są u nas normą. Tydzień temu wstydziliśmy się za burdy chuliganów podczas meczu z Litwą w Kownie. (ryk)

Herszt kiboli z „Żylety” pobił piłkarza

FORMUŁA 1 Przebywający od prawie dwóch miesięcy w szpitalu w Pietra Ligure we Włoszech Robert Kubica pozostanie tam jeszcze kilka ty-godni – poinformował w poniedziałek rzecznik placówki Roberto Carrozzino. Zdaniem lekarzy, rehabilitacja kierow-cy przebiega prawidłowo. Właśnie rehabilitacją, prowadzoną w szpitalu Santa Corona, rzecznik wytłumaczył konieczność pozostania Kubicy w tej klinice. Pytany, kiedy polski kierowca Formuły 1 może zacząć chodzić, Carro-zino odparł, że niebawem.

– W najbliższych dniach rozpocznie-my obciążanie zoperowanej stopy, aby mógł na niej stanąć – wyjaśnił i poin-formował, że gdy do tego dojdzie, le-karze poinformują o tym w biuletynie medycznym.

6 lutego Robert Kubica uległ po-ważnemu wypadkowi w czasie rajdu samochodowego w Ligurii, po którym tra� ł do szpitala w bardzo ciężkim sta-nie. W ciągu dwóch tygodni od zdarze-nia przeszedł cztery operacje: stopy, łokcia, barku i zmiażdżonej dłoni. Od kilku tygodni przechodzi rehabilitację.

Pozostanie w szpitalu jeszcze kilka tygodni

HOKEJ Przygotowujący się do mi-strzostw świata Dywizji 1 polscy hoke-iści pokonali w niedzielę w drugim me-czu towarzyskim Włochów 2:0 (1:0, 0:0, 1:0). W pierwszym rozgrywanym w hali

w Pergine spotka-niu Polacy przegrali 2:4. Bramki zdobyli: Jarosław Rzeszutko (Newcastle Vipers) w 15 minucie i Mi-kołaj Łopuski (Co-march Cracovia) w 60. Cały mecz polsk iej bramki bronił Przemysław Odrobny. W dniach

17-23 kwietnia podopieczni trenera Wiktora Pysza wezmą udział w orga-nizowanych w Kijowie mistrzostwach. Włosi w tym samym terminie swoje mecze będą grać w Budapeszcie.

PIŁKA RĘCZNA Krzysztof Lijew-ski, który od lata razem z Karolem Bieleckim zasili zespół AG Kopenhaga, będzie – jak obliczyły media – najle-piej zarabiającym piłkarzem ręcznym w duńskiej lidze. Dziennik „Ekstrabla-det” wyliczył, że jego pensja netto wyniesie przynajmniej 3,15 miliona duńskich koron rocznie, lecz praco-dawcę, na którego spada konieczność

opłacenia podatków, piłkarz będzie kosztował ponad 4,2 miliona.

– Jesteśmy świadkami wielkiej zmiany postrzegania obcokrajowców. Dotychczas utarło się w Danii powie-dzenie, że na naszym rynku pracy naj-tańszy jest polski rzemieślnik; okazuje się, że może być też i najdroższym na rynku – skomentowała gazeta.

(ryk)

Polscy hokeiści pokonali Włochów 2:0

Najlepiej zarabiający zawodnik duńskiej ligi

Stadionowi chuligani to w Polsce poważny problem. Przed tygodniem ich zachowaniem intereso-wała się UEFA.

sekcja3_68_370.indd 18 05/04/2011 18:53:10

8 kwietnia 2011


18WIADOMOŚCI

sport | BOKS Po przegranym meczu Legii Warszawa z Ruchem Chorzów jeden z kiboli wbiegł na płytę boiska przy ul. Łazienkowskiej i uderzył w twarz Jakuba Rzeźniczaka. Władzom klu-bu podjęcie decyzji o stadionowym zakazie dla chuligana zajęło dwie doby.

Jednemu z kibiców Legii puściły ner-wy po tym, jak jego klub przegrał trzeci mecz z rzędu i utracił tym samym szan-se na mistrzostwo Polski. Po ostatnim gwizdku sędziego w meczu z Ruchem piłkarzy żegnały gwizdy i wyzwiska. Kilku z nich schodząc do szatni zosta-ło oplutych. Jedynym zawodnikiem, który zareagował na takie zachowanie kiboli był właśnie Rzeźniczak. To z kolei nie spodobało się jednemu z przywód-ców ruchu kibicowskiego na Legii ps. „Staruch”. Krewki fan futbolu zaatako-wał zawodnika, kiedy drużyna wyszła na pomeczową przebieżkę, zwyzywał i uderzył w twarz.

Pomimo że władze klubu dobrze wie-działy, kto zaatakował Rzeźniczaka, na decyzję o karze czekały dwa dni. W tym

czasie nikt z zarządu Legii nie chciał ko-mentować sytuacji. „Staruch” jeszcze kilka miesięcy temu miał zakaz wstępu na teren obiektu przy Łazienkowskiej. Dostał go w październiku 2009 roku za zaintonowanie okrzyku „Jeszcze jeden” po śmierci jednego ze współwłaścicieli ITI i Legii – Jana Wejcherta. Tymczasem w październiku władze klubu zmieni-ły zdanie. Co więcej, podarowały mu

identy� kator uprawniający go do poru-szania się po miejscach niedostępnych dla większości kibiców. Nieoficjalnie mówi się, że Legia obawiała się bojkotu warszawskich szalikowców. Na począt-ku tego tygodnia klub jednak w końcu zdecydował się odwiesić orzeczoną wcześniej „Staruchowi” karę. Informa-cja o zadymie wywołała oburzenie mi-nistra sportu Adama Giersza.

– Ściganie tego czynu leży w inte-resie społecznym, niezależnie od sta-nowiska zajmowanego przez osobę pokrzywdzoną – powiedział Giersz na-wiązując do informacji, że Rzeźniczak przyjął przeprosiny krewkiego kibica. – Tego typu agresja świadczy o poczu-ciu bezkarności ludzi, którzy zachowują się w ten sposób. Trzeba z tym skończyć – dodał informując przy okazji, że złożył zawiadomienie o popełnieniu prze-stępstwa do prokuratora generalnego.

Kolejna kibolska zadyma raczej nie pomoże w zapobieżeniu złej sławie, jaką w Europie cieszą się polskie stadiony. Za-chowaniem naszych kibiców zaniepoko-iła się UEFA. W sobotę angielski „The Gu-ardian” opublikował fragmenty raportu przeprowadzonego przez Centrum Mo-nitorowania Europy Wschodniej na zlece-nie europejskich władz piłkarskich. Jego konkluzja jest dla nas miażdżąca – anty-semickie hasła, obrażanie czarnoskórych graczy i rozruby na trybunach wciąż są u nas normą. Tydzień temu wstydziliśmy się za burdy chuliganów podczas meczu z Litwą w Kownie. (ryk)

Herszt kiboli z „Żylety” pobił piłkarza

FORMUŁA 1 Przebywający od prawie dwóch miesięcy w szpitalu w Pietra Ligure we Włoszech Robert Kubica pozostanie tam jeszcze kilka ty-godni – poinformował w poniedziałek rzecznik placówki Roberto Carrozzino. Zdaniem lekarzy, rehabilitacja kierow-cy przebiega prawidłowo. Właśnie rehabilitacją, prowadzoną w szpitalu Santa Corona, rzecznik wytłumaczył konieczność pozostania Kubicy w tej klinice. Pytany, kiedy polski kierowca Formuły 1 może zacząć chodzić, Carro-zino odparł, że niebawem.

– W najbliższych dniach rozpocznie-my obciążanie zoperowanej stopy, aby mógł na niej stanąć – wyjaśnił i poin-formował, że gdy do tego dojdzie, le-karze poinformują o tym w biuletynie medycznym.

6 lutego Robert Kubica uległ po-ważnemu wypadkowi w czasie rajdu samochodowego w Ligurii, po którym tra� ł do szpitala w bardzo ciężkim sta-nie. W ciągu dwóch tygodni od zdarze-nia przeszedł cztery operacje: stopy, łokcia, barku i zmiażdżonej dłoni. Od kilku tygodni przechodzi rehabilitację.

Pozostanie w szpitalu jeszcze kilka tygodni

HOKEJ Przygotowujący się do mi-strzostw świata Dywizji 1 polscy hoke-iści pokonali w niedzielę w drugim me-czu towarzyskim Włochów 2:0 (1:0, 0:0, 1:0). W pierwszym rozgrywanym w hali

w Pergine spotka-niu Polacy przegrali 2:4. Bramki zdobyli: Jarosław Rzeszutko (Newcastle Vipers) w 15 minucie i Mi-kołaj Łopuski (Co-march Cracovia) w 60. Cały mecz polsk iej bramki bronił Przemysław Odrobny. W dniach

17-23 kwietnia podopieczni trenera Wiktora Pysza wezmą udział w orga-nizowanych w Kijowie mistrzostwach. Włosi w tym samym terminie swoje mecze będą grać w Budapeszcie.

PIŁKA RĘCZNA Krzysztof Lijew-ski, który od lata razem z Karolem Bieleckim zasili zespół AG Kopenhaga, będzie – jak obliczyły media – najle-piej zarabiającym piłkarzem ręcznym w duńskiej lidze. Dziennik „Ekstrabla-det” wyliczył, że jego pensja netto wyniesie przynajmniej 3,15 miliona duńskich koron rocznie, lecz praco-dawcę, na którego spada konieczność

opłacenia podatków, piłkarz będzie kosztował ponad 4,2 miliona.

– Jesteśmy świadkami wielkiej zmiany postrzegania obcokrajowców. Dotychczas utarło się w Danii powie-dzenie, że na naszym rynku pracy naj-tańszy jest polski rzemieślnik; okazuje się, że może być też i najdroższym na rynku – skomentowała gazeta.

(ryk)

Polscy hokeiści pokonali Włochów 2:0

Najlepiej zarabiający zawodnik duńskiej ligi

Stadionowi chuligani to w Polsce poważny problem. Przed tygodniem ich zachowaniem intereso-wała się UEFA.

sekcja3_68_370.indd 18 05/04/2011 18:53:10

19WIADOMOŚCI

| sport

ŻUŻEL Polski Związek Motorowy postanowił pozwolić polskim żużlow-com na starty w międzynarodowych zawodach, w tym w cyklu Grand Prix i Drużynowym Pucharze Świata. Bia-ło-czerwoni będą w nich występować na motocyklach z kwestionowanymi wcześniej nowymi tłumikami.

PZM na wniosek Głównej Komisji Sportu Żużlowego potwierdził w po-niedziałek udział Polaków z zawodach organizowanych przez Międzynarodo-wą Federację Motocyklową (FIM) oraz Europejską Unię Motocyklową (UEM). Spór dotyczy nowych tłumików, któ-rych wprowadzenie zarządziła od tego sezonu FIM. Mają one znacząco redukować hałas. Na stosowanie tego sprzętu nie chcieli się zgodzić czołowi polscy żużlowcy. Argumentują oni, że nowe tłumiki obniżają moc silników, a ich stosowanie jest niebezpieczne i może prowadzić do upadków. Po-nieważ FIM nie chciała się zgodzić na ich wycofanie, Polacy zagrozili, że nie

będą występować wszędzie tam, gdzie zmuszeni byliby do ich używania. Poniedziałkowa decyzja PZM oddala groźbę absencji biało-czerwonych na międzynarodowych arenach. W pol-skich ligach nadal będą obowiązywały stare tłumiki. W krajowych zawodach pod auspicjami FIM i UEM – nowe. Już

30 kwietnia w Lesznie odbędzie się pierwszy tegoroczny turniej Grand Prix.

Przeciwko nowym przepisom naj-głośniej protestowali mistrz świata Tomasz Gollob, wicemistrz Jarosław Hampel oraz mistrz Polski Janusz Koło-dziej. W tej sprawie nie bez znaczenia

zapewne jest fakt, że czołową trójkę polskich żużlowców na bojkot zagra-nicznych lig po prostu stać. Przed tygo-dniem „Gazeta Wyborcza” pisała, że np. Tomasz Gollob za jeden zdobyty na to-rze punkt ma dostać 7,5 tys. zł. W sumie może w Polsce zarobić ok. 2,5 mln zł. Inni zawodnicy na krajowych torach jeżdżą za znacznie mniejsze stawki.

– Wygłupiliśmy się i tyle. Nikt nas nie poparł. Nie stać mnie na odpuszczenie sobie jazdy w Szwecji – tłumaczył je-den z żużlowców, który podpisał list do PZM.

Za nowymi tłumikami opowiedział się między innymi Krzysztof Buczkow-ski, w poprzednim sezonie startował w sumie w 60 zawodach.

– Podpisałem kontrakt na Wyspach Brytyjskich z klubem w Peterborough, a kilka dni później PZM zapowiedział, że zakaże nam startów w tej lidze. To bardzo nieprzyjemna sytuacja, bo ja chcę tam startować – powiedział Buczkowski. (ryk)

Polscy żużlowcy jednak wystartują w mistrzostwach świata

BOKS Krzysztof „Diablo” Włodar-czyk pokonał w bydgoskiej hali Łucz-niczka Portorykańczyka Francisco Pala-ciosa. O zwycięstwie Polaka w dwuna-storundowym pojedynku zadecydo-wał niejednogłośny werdykt sędziów (2:1). Polski bokser obronił pas federacji WBC wagi junior ciężkiej. Przez dwana-ście rund na ringu niewiele się działo. Celne ciosy można było policzyć na palcach jednej ręki. Mimo sporej ak-tywności Palaciosa, polski bokser nie-mal wszystkie uderzenia wyłapywał na rękawice. Włodarczyk kilka ładnych i celnych ciosów zadał rywalowi w run-dach siódmej oraz dwunastej.

– Zaboksowałem bezpiecznie dla

siebie, a Francisco nie podjął żadnej ryzykownej akcji. Wskakiwał, na jeden, dwa, trzy ciosy, które wyłapywałem na ręce i starałem się oddać, chociaż nie zawsze wychodziło. Kiedy mój lewy dochodził było widać, że jest mocny, a Palacios wyraźnie jakby obawiał się bezpośredniego starcia – tłumaczył po walce polski bokser.

Z kolei Palaciosa po walce był prze-konany, że to jemy należał się tytuł.

– Otrzymałem tak na prawdę tyl-ko kilka uderzeń. Jeszcze po gongu w ostatniej rudzie czułem, że to ja wy-grałem. Gdyby walka odbyła się w in-nym miejscu, być może werdykt byłby inny – przekonywał. (ryk)

PIŁKA NOŻNA Za nami 19. kolejka Ligi Piątek Piłkarskich Sami Swoi. Po tygodniowej przerwie spowodowanej rozgrywkami pucharowymi drużyny powróciły do spotkań ligowych. Tym razem obyło się bez niespodzianek.

Rozpędzone Janosiki rozgromiły Jagę 10:1. Ważny punkt zdobyła drużyna Giants. W drugiej lidze liderzy wciąż pozostają niepokonani. Nie udało się Panoramie – drużyna miesiąca prze-grała z FC Cosmos 3:8.

Włodarczyk pokonał Palaciosa i obronił tytuł 19. kolejka Ligi Piątek Piłkarskich

Polscy Żużlowcy bali się, że nowe tłumiki są niebezpieczne i mogą doprowadzać do wypadków. Ostatecznie jednak PZM wydał zgodę na udział Polaków w Grand Prix

I LIGA m br pkt

1. INKO TEAM FC 19 177-39 52

2. PIATKA BRONKA 19 95-38 49

3. SCYZORYKI 19 90-42 41

4. KS04 ARK 19 62-42 36

5. YOU CAN DANCE 19 94-85 36

6. WHITE WINGS SENIORS 19 72-46 35

7. PCW OLIMPIA 19 67-67 30

8. JANOSIKI 19 81-66 25

9. MOTOR 19 73-80 24

10. JAGA 19 57-111 18

11. SŁOMKA BUILDERS TEAM 19 49-100 14

12. GIANTS 19 55-92 13

13. INTER TEAM 19 44-84 12

14. BUDUJ.CO.UK 19 41-165 0

II LIGA m br pkt

1. KELMSCOTT RANGERS 19 137-45 55

2. FC COSMOS 19 94-54 45

3. NORTH LONDON EAGLES 19 83-47 41

4. CZARNY KOT FC 19 101-54 36

5. THE PLOUGH 19 75-52 34

6. PANORAMA 19 79-57 33

7. PRESTIGEKM.CO.UK 19 82-50 31

8. BIAŁA WDOWA 19 69-72 28

9. KS PYRLANDIA 19 58-104 16

10. MK SEATBELT 19 45-67 15

11. MADE IN POLAND 19 55-90 15

12. SOMGORSI 19 51-103 14

13. WARRIORS OF GOD 19 49-102 13

14. PARSZYWA 13 19 30-111 10

OSTATNIA KOLEJKA - I LIGA wyn

BUDUJ.CO.UK - MOTOR 0:5

JAGA - JANOSIKI 1:10

KS04 ARK - SŁOMKA BUILDERS TEAM 5:0

INKO TEAM FC - WHITE WINGS SENIORS 4:2

PIATKA BRONKA - PCW OLIMPIA 7:2

INTER TEAM - SCYZORYKI 4:5

YOU CAN DANCE - GIANTS 6:6

OSTATNIA KOLEJKA - II LIGA wyn

PARSZYWA 13 - NORTH LONDON EAGLES 2:11

KS PYRLANDIA - THE PLOUGH 3:4

MK SEATBELT - MADE IN POLAND 3:2

WARRIORS OF GOD - KELMSCOTT RANGERS 5:9

BIAŁA WDOWA - CZARNY KOT FC 1:2

PANORAMA - FC COSMOS 3:8

SOMGORSI - PRESTIGEKM.CO.UK 2:2

sekcja3_68_370.indd 19 05/04/2011 18:53:17

8 kwietnia 2011


Katarzyna Bzowska

felieton |20

NowaNaHamm.indd 1 25/1/11 11:01:51

Dla profesor Iglickiej stra-conym pokoleniem byli lu-dzie urodzeni w latach 80.

XX wieku, którzy zdecydowali się wyje-chać z kraju w poszukiwaniu pracy. Były to często osoby z dyplomem wyższych studiów w kieszeni, absolwenci mod-nych kierunków, takich jak zarządzanie czy biznes. W Polsce nie było dla nich pracy. W pewnym sensie żyli na mar-ginesie. Za granicą znaleźli pracę, ale była ona poniżej kwali� kacji (dodajmy: zdobytych w procesie nauczania, a nie pracy zawodowej). Nie mieli szans na wybicie się, na awans zawodowy ani społeczny. Znaleźli się więc w sytuacji „podwójnej marginalizacji”. Ani tu, ani tam. W opinii pani profesor, emigranci ponoszą jeszcze jedną winę – przyczy-niają się do pogorszenia wskaźników demogra� cznych. Rodzą dzieci za gra-nicą albo odkładają rodzicielstwo na

później. Jej zdaniem, trendy te spowo-dują w przyszłości problemy z emerytu-rami. Zanim jeszcze powstał spór o OFE, radziła co zrobić – sprowadzić siłę robo-czą z innych krajów.

Teraz na rynek pracy wchodzi po-kolenie niżu demogra� cznego, osoby wykształcone już w III RP. I znowu pod-nosi się krzyk – to stracone pokolenie. Okazuje się, że pomimo coraz mniej licznych roczników brakuje dla nich pracy. Lawinowo przybywa bezrobot-nych w wieku do 24 lat – od roku 2008 ich liczba wzrosła o 166 tys. Stanowią 20 proc. wszystkich polskich bezrobot-nych. A jeśli nawet mają pracę, to czę-sto jest ona na umowę-zlecenie, przez agencję lub na zasadach stażu.

Liczy się elastycznośćKiedy czytam te wszystkie biado-

lenia o biednych, młodych, zdolnych

i bez perspektyw – zżymam się w środ-ku. Oni chcą modelu, jaki panował za PRL-u, czyli pewności zatrudnienia, a potem – jak to się teraz mówi – godzi-wej emerytury. Te czasy się skończyły. W Europie pracowników, którzy patrzą w pierwszym rzędzie na warunki umo-wy, to znaczy ważne jest czy to praca „na stałe”, raczej się nie zatrudni. Czę-sto też pracodawcy patrzą na to, w ilu miejscach ktoś już pracował. Nie jest dobrze, gdy zmieniał pracę zbyt często i z błahych powodów, ale niedobrze też, gdy miał tylko jedno zajęcie. Oznacza to, że jest mało rzutki i ma niewielkie doświadczenie. Bo każda zmiana pra-cy wnosi coś nowego. Według Euro-pejskiego Centrum Rozwoju Szkolenia Zawodowego (CEDEFOP), najbardziej pożądana jest umiejętność szybkiego przekwali� kowania się z jednego sta-nowiska na drugie. Pracownik, który po każdym nowym wyzwaniu stawianym mu przez pracodawcę reaguje stwier-dzeniem „najpierw sprawdzę, czy mam to w zakresie obowiązków”, może liczyć na szybkie wylądowanie na bruku.

I chyba właśnie elastyczności mło-dym Polakom najbardziej brakuje. Używają słów wytrychów – chcą pracy „kreatywnej”, dającej „szanse rozwoju osobistego”. Jeśli czegoś nie potrafią zrobić, to nie przyznają się do braku wiedzy lub umiejętności, a wolą mówić o „blokadzie psychicznej”, która może doprowadzić do „traumy”. Czują się nie-docenieni i pokrzywdzeni. To powód, by biadolić nad swoim losem, winić rodziców, którzy zapewne w swoim czasie czuli się straconym pokoleniem i – co gorsze – mieli do tego więcej powodów.

Jest jeszcze inny aspekt. Otóż, we współczesnym świecie człowiek oce-niany jest przez pryzmat zawodu, jaki wykonuje i pozycji, jaką w swoim zawo-dzie osiągnął. Ta przynależność zawo-dowa zastąpiła dawną przynależność do warstw społecznych. W rezultacie ludzie bez pracy lub wykonujący pracę poniżej oczekiwań i marzeń mają po-

ważny spadek samooceny i wrażenie, że są na społecznym marginesie. Czują się upokorzeni.

Rada prof. KołakowskiegoW Polsce całe pokolenia czuły się

upokorzone. Najpierw przez zaborców, potem przez rządy sanacyjne, przez okupantów, stalinowskich oprawców i wreszcie komunizm z mniej lub bar-dziej ludzką twarzą. Obecnie czują się upokorzeni przez wolny rynek.

W jednym z wywiadów profesor Le-szek Kołakowski na pytanie ze strony przeprowadzającego wywiad o zna-czenie pracy w życiu człowieka, odpo-wiedział: „Praca, to banalne, jest bar-dzo ważna. Ale niech mi pan nie każe formułować jakiejś ogólnej reguły, co lepiej robić z czasem – spędzić go na pracy czy poświęcić rodzinie albo piciu piwa z kolegami. Każdy człowiek ma problem szukając równowagi między dobrami. A żadna obiektywna recep-ta nie istnieje. (...) Normalny człowiek, który nie ma usposobienia buddysty i nie gardzi dobrami świata, ale umie się cieszyć dobrami małymi, doraźnymi, potrzebuje wszystkiego po trochu. Nie ma nic złego, kiedy ktoś się cieszy, że ma trochę pieniędzy albo ciekawą pra-cę. Ale uniwersalnej hierarchii nie da się zbudować”.

Profesor daje jeszcze jedną radę mło-dym, sfrustrowanym, którzy uważają, że jeśli czegoś nie osiągną wcześnie za życia, to potem będzie za późno: „Nie wydaje mi się, żeby młodość jako dobro była w życiu jakoś szczególnie ważna i żeby do niej przywiązywać wyjątko-wą wagę. Natomiast jest ważne, żeby człowiek z kultu młodości się wyzwo-lił. Bo ten kult może nam kawał życia zmarnować”.

Warto o tym pamiętać, zwłaszcza, gdy jest się młodym, bez względu na to, jaką się ma pracę i co się w niej lubi, a nawet, gdy nie jest ją łatwo znaleźć. W każdej sytuacji jest coś, co stanowi o jej wartości. I tego właśnie należy w życiu szukać.

Młodzi przegrani

Pierwsza była profesor Krystyna Iglicka z Centrum Stosunków Międzynarodowych – po przeprowadzeniu badań nad polską emigracją ostatnich lat doszła do wniosku, że jest to straco-ne pokolenie. Teraz tak młodych, zdolnych, bez pracy nazwa-ła „Gazeta Wyborcza”. A mnie się wydaje, że to najzwyklejsze biadolenie.

sekcja3_68_370.indd 20 05/04/2011 18:53:24

8 kwietnia 2011


Katarzyna Bzowska

felieton |20

NowaNaHamm.indd 1 25/1/11 11:01:51

Dla profesor Iglickiej stra-conym pokoleniem byli lu-dzie urodzeni w latach 80.

XX wieku, którzy zdecydowali się wyje-chać z kraju w poszukiwaniu pracy. Były to często osoby z dyplomem wyższych studiów w kieszeni, absolwenci mod-nych kierunków, takich jak zarządzanie czy biznes. W Polsce nie było dla nich pracy. W pewnym sensie żyli na mar-ginesie. Za granicą znaleźli pracę, ale była ona poniżej kwali� kacji (dodajmy: zdobytych w procesie nauczania, a nie pracy zawodowej). Nie mieli szans na wybicie się, na awans zawodowy ani społeczny. Znaleźli się więc w sytuacji „podwójnej marginalizacji”. Ani tu, ani tam. W opinii pani profesor, emigranci ponoszą jeszcze jedną winę – przyczy-niają się do pogorszenia wskaźników demogra� cznych. Rodzą dzieci za gra-nicą albo odkładają rodzicielstwo na

później. Jej zdaniem, trendy te spowo-dują w przyszłości problemy z emerytu-rami. Zanim jeszcze powstał spór o OFE, radziła co zrobić – sprowadzić siłę robo-czą z innych krajów.

Teraz na rynek pracy wchodzi po-kolenie niżu demogra� cznego, osoby wykształcone już w III RP. I znowu pod-nosi się krzyk – to stracone pokolenie. Okazuje się, że pomimo coraz mniej licznych roczników brakuje dla nich pracy. Lawinowo przybywa bezrobot-nych w wieku do 24 lat – od roku 2008 ich liczba wzrosła o 166 tys. Stanowią 20 proc. wszystkich polskich bezrobot-nych. A jeśli nawet mają pracę, to czę-sto jest ona na umowę-zlecenie, przez agencję lub na zasadach stażu.

Liczy się elastycznośćKiedy czytam te wszystkie biado-

lenia o biednych, młodych, zdolnych

i bez perspektyw – zżymam się w środ-ku. Oni chcą modelu, jaki panował za PRL-u, czyli pewności zatrudnienia, a potem – jak to się teraz mówi – godzi-wej emerytury. Te czasy się skończyły. W Europie pracowników, którzy patrzą w pierwszym rzędzie na warunki umo-wy, to znaczy ważne jest czy to praca „na stałe”, raczej się nie zatrudni. Czę-sto też pracodawcy patrzą na to, w ilu miejscach ktoś już pracował. Nie jest dobrze, gdy zmieniał pracę zbyt często i z błahych powodów, ale niedobrze też, gdy miał tylko jedno zajęcie. Oznacza to, że jest mało rzutki i ma niewielkie doświadczenie. Bo każda zmiana pra-cy wnosi coś nowego. Według Euro-pejskiego Centrum Rozwoju Szkolenia Zawodowego (CEDEFOP), najbardziej pożądana jest umiejętność szybkiego przekwali� kowania się z jednego sta-nowiska na drugie. Pracownik, który po każdym nowym wyzwaniu stawianym mu przez pracodawcę reaguje stwier-dzeniem „najpierw sprawdzę, czy mam to w zakresie obowiązków”, może liczyć na szybkie wylądowanie na bruku.

I chyba właśnie elastyczności mło-dym Polakom najbardziej brakuje. Używają słów wytrychów – chcą pracy „kreatywnej”, dającej „szanse rozwoju osobistego”. Jeśli czegoś nie potrafią zrobić, to nie przyznają się do braku wiedzy lub umiejętności, a wolą mówić o „blokadzie psychicznej”, która może doprowadzić do „traumy”. Czują się nie-docenieni i pokrzywdzeni. To powód, by biadolić nad swoim losem, winić rodziców, którzy zapewne w swoim czasie czuli się straconym pokoleniem i – co gorsze – mieli do tego więcej powodów.

Jest jeszcze inny aspekt. Otóż, we współczesnym świecie człowiek oce-niany jest przez pryzmat zawodu, jaki wykonuje i pozycji, jaką w swoim zawo-dzie osiągnął. Ta przynależność zawo-dowa zastąpiła dawną przynależność do warstw społecznych. W rezultacie ludzie bez pracy lub wykonujący pracę poniżej oczekiwań i marzeń mają po-

ważny spadek samooceny i wrażenie, że są na społecznym marginesie. Czują się upokorzeni.

Rada prof. KołakowskiegoW Polsce całe pokolenia czuły się

upokorzone. Najpierw przez zaborców, potem przez rządy sanacyjne, przez okupantów, stalinowskich oprawców i wreszcie komunizm z mniej lub bar-dziej ludzką twarzą. Obecnie czują się upokorzeni przez wolny rynek.

W jednym z wywiadów profesor Le-szek Kołakowski na pytanie ze strony przeprowadzającego wywiad o zna-czenie pracy w życiu człowieka, odpo-wiedział: „Praca, to banalne, jest bar-dzo ważna. Ale niech mi pan nie każe formułować jakiejś ogólnej reguły, co lepiej robić z czasem – spędzić go na pracy czy poświęcić rodzinie albo piciu piwa z kolegami. Każdy człowiek ma problem szukając równowagi między dobrami. A żadna obiektywna recep-ta nie istnieje. (...) Normalny człowiek, który nie ma usposobienia buddysty i nie gardzi dobrami świata, ale umie się cieszyć dobrami małymi, doraźnymi, potrzebuje wszystkiego po trochu. Nie ma nic złego, kiedy ktoś się cieszy, że ma trochę pieniędzy albo ciekawą pra-cę. Ale uniwersalnej hierarchii nie da się zbudować”.

Profesor daje jeszcze jedną radę mło-dym, sfrustrowanym, którzy uważają, że jeśli czegoś nie osiągną wcześnie za życia, to potem będzie za późno: „Nie wydaje mi się, żeby młodość jako dobro była w życiu jakoś szczególnie ważna i żeby do niej przywiązywać wyjątko-wą wagę. Natomiast jest ważne, żeby człowiek z kultu młodości się wyzwo-lił. Bo ten kult może nam kawał życia zmarnować”.

Warto o tym pamiętać, zwłaszcza, gdy jest się młodym, bez względu na to, jaką się ma pracę i co się w niej lubi, a nawet, gdy nie jest ją łatwo znaleźć. W każdej sytuacji jest coś, co stanowi o jej wartości. I tego właśnie należy w życiu szukać.

Młodzi przegrani

Pierwsza była profesor Krystyna Iglicka z Centrum Stosunków Międzynarodowych – po przeprowadzeniu badań nad polską emigracją ostatnich lat doszła do wniosku, że jest to straco-ne pokolenie. Teraz tak młodych, zdolnych, bez pracy nazwa-ła „Gazeta Wyborcza”. A mnie się wydaje, że to najzwyklejsze biadolenie.

sekcja3_68_370.indd 20 05/04/2011 18:53:24 NowaNaHamm.indd 1 25/1/11 11:01:51sekcja3_68_370.indd 21 05/04/2011 18:53:25

8 kwietnia 2011


Kilka polskich organizacji dostało zgodę na urzą-dzenie 10 kwietnia wiecu

pod Kolumną Nelsona przy Trafalgar Square. Jak piszą organizatorzy, chodzi o uczczenie pamięci prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i 95 innych o� ar katastrofy. Jednak wśród celów wy-mieniono również „zaapelowanie do światowej opinii publicznej o pomoc w powołaniu komisji międzynarodo-wej do zbadania okoliczności tragedii”, a także „zaprotestowanie przeciwko skandalicznie prowadzonemu śledz-twu w tej sprawie”.

Polityczny charakter wiecu rozjuszył Zjednoczenie Polskie w Wielkiej Bryta-nii, które wydało – niezwykle ostre, jak na tę organizację – oświadczenie potę-piające inicjatorów. Czy naprawdę war-to kruszyć kopie?

Wrzawa wokół wiecuWśród organizatorów wiecu na

Trafalgar Square są m.in. Klub Gazety Polskiej w Londynie, Fawley Court Old Boys oraz Polska Wszechnica w Wielkiej Brytanii. Ta ostatnia organizacja jest inicjatywą Marka Laskiewicza, pełnią-cego rolę polonijnego kontestatora, znanego m.in. ze startów w wyborach na fotel szefa Polskiego Ośrodka Spo-łeczno-Kulturalnego, który jest matecz-nikiem dla Zjednoczenia Polskiego. Dr Laskiewicz ma pod Kolumną Nelsona dać wykład na temat „zagrożeń, jakie współczesna Rosja stwarza dla świata”. W programie jest również rozdawanie „dwujęzycznych ulotek odkłamują-cych dezinformacje rozpowszechniane w mediach od pierwszych chwil po tragedii” oraz podpisywanie petycji o powołanie międzynarodowej komisji, która mogłaby zbadać wszystkie oko-liczności katastrofy.

Trafalgar Square jest miejscem, gdzie niemal co tydzień dochodzi do manife-stacji, protestów i wieców w sprawach ważnych dla Brytyjczyków oraz mniej-szości żyjących na Wyspach. W ubie-głym roku, podczas pogrzebu pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich na Wawelu pod kolumną Nelsona spo-tkały się tysiące Polaków, którzy czuli potrzebę zjednoczenia w tych trudnych chwilach. Ta uroczystość również nie była inicjatywą Zjednoczenia Polskiego w Wielkiej Brytanii, a jednak pojawili się na niej brytyjscy parlamentarzyści,

m.in. David Miliband, była też ambasa-dor RP, a spotkanie prowadziła repor-terka publicznej telewizji brytyjskiej BBC. Nikt nie protestował, wszystko odbyło się w ciszy i skupieniu. Teraz pa-nuje wrzawa.

Godni i godniejsiUroczystość rocznicowa organizowa-

na pod auspicjami Zjednoczenia Polskie-go pojawiła się w pierwszej wersji pro-gramu organizatorów wiecu na Trafalgar Square. Informowano, że 10 kwietnia w kościele pod wezwaniem św. Andrzeja Boboli poświęcone zostaną pamiątko-we tablice ku czci księdza prałata Bro-nisława Gostomskiego oraz wszystkich prezydentów II RP na uchodźstwie, w tym śp. Ryszarda Kaczorowskiego,

a po południu w POSK-u odbędzie się koncert zadedykowany o� arom tragedii w Smoleńsku.

W informacji o wiecu jest również mowa o mszach w świątyniach na terenie Londynu, m.in. w kościele na Balham i w Little Brompton Oratory, gdzie odbędzie się także projekcja � l-mu „List z Polski”. Być może organiza-torzy chcieli poinformować o wszyst-kich obchodach związanych z rocznicą tragedii, bez względu na wewnętrzne tarcia. Skutek był jednak odwrotny od zamierzonego.

„Zjednoczenie Polskie w Wielkiej Brytanii będące federacją 75 organizacji polonijnych w Wielkiej Brytanii, uznane jako jedyny przedstawiciel polskiej dia-spory wobec władz w Ojczyźnie i Zjed-

noczonego Królestwa oświadcza, że nie ma nic wspólnego z planowanym na 10 kwietnia protestem w sprawie śledz-twa smoleńskiego. Nie pochwalamy tego typu politycznych demonstracji, uważamy je za szkodliwe i stanowczo dystansujemy się od niniejszej inicjaty-wy, której organizatorami są nieznane Polakom w na wyspach podmioty” – pi-sze w imieniu władz rzecznik ZPwWB Wojciech Tuczyński, który dodatkowo „zachęca do godnego uczczenia tra-gedii smoleńskiej, a nie politycznego protestowania w centrum angielskiej stolicy”.

Jednym słowem – mamy dwie uro-czystości, z których jedna jest „politycz-na”, a druga „godna”. W tej drugiej będą uczestniczyć ludzie z ambasady.

Spirala się nakręcaPo ukazaniu się oświadczenia

w „Dzienniku Polskim” organizatorzy wiecu poczuli się urażeni i zażąda-li... lustracji Zjednoczenia Polskiego. Krzysztof Jastrzębski ze stowarzysze-nia Fawley Court Old Boys sugeruje nawet, że organizacja ta chce skorzy-stać ze sprzedaży posiadłości w Hen-ley i innych nieruchomości Polonii na Wyspach. W jego komunikacie padają słowa o „propagandzie Komsomolskiej Prawdy”, „reprezentacji Putina”, a wątek „umyślnego” spowodowania wypadku pod Smoleńskiem jest coraz bardziej uwypuklany.

Wśród brytyjskiej Polonii dzieje się więc mniej więcej to samo, co w Polsce. Zresztą kon� ikt między dwiema wizjami polskości i patriotyzmu tlił się tu wcze-śniej, a dawał o sobie znać na przykład podczas londyńskiej wizyty wówczas jeszcze kandydata na prezydenta Bro-nisława Komorowskiego czy spotkania z Władysławem Frasyniukiem.

Zjednoczenie Polskie ma ambicje – zgodnie zresztą ze swoją nazwą i ce-lem działalności – gromadzenia wszyst-kiego, co się dzieje w środowisku pol-skim pod własnymi skrzydłami. Coraz częściej wychodzi jednak na jaw, że to postawa anachroniczna, nieprzystająca do nowych warunków, w jakich znalazła się brytyjska Polonia. Im więcej Polaków na Wyspach, tym większa polaryzacja. Jedni widzą w tym podziale narodową chorobę, inni – najzupełniej zdrową wymianę idei. Estetyka tej dyskusji czy kłótni nie jest istotna, w sumie Polonia to część narodu, który lubi się „różnić brzydko”. Podwójne obchody rocznicy smoleńskiej tragedii są na to dobitnym przykładem.

22

Rok od katastrofy,katastrofa od roku

Adam Skorupiński Im bliżej rocznicy tragedii w Smoleńsku, tym więcej zna-ków, że polskie środowisko w Wielkiej Brytanii dopadła krajowa polityka. W ostatnich dniach osią kon� iktu jest stosunek do śledztwa w sprawie katastrofy. Przejawem tego podziału są dwie organizowane równolegle uroczy-stości upamiętniające to tragiczne wydarzenie.

kontrowersje |

sekcja3_68_370.indd 22 05/04/2011 18:53:27

8 kwietnia 2011


Kilka polskich organizacji dostało zgodę na urzą-dzenie 10 kwietnia wiecu

pod Kolumną Nelsona przy Trafalgar Square. Jak piszą organizatorzy, chodzi o uczczenie pamięci prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i 95 innych o� ar katastrofy. Jednak wśród celów wy-mieniono również „zaapelowanie do światowej opinii publicznej o pomoc w powołaniu komisji międzynarodo-wej do zbadania okoliczności tragedii”, a także „zaprotestowanie przeciwko skandalicznie prowadzonemu śledz-twu w tej sprawie”.

Polityczny charakter wiecu rozjuszył Zjednoczenie Polskie w Wielkiej Bryta-nii, które wydało – niezwykle ostre, jak na tę organizację – oświadczenie potę-piające inicjatorów. Czy naprawdę war-to kruszyć kopie?

Wrzawa wokół wiecuWśród organizatorów wiecu na

Trafalgar Square są m.in. Klub Gazety Polskiej w Londynie, Fawley Court Old Boys oraz Polska Wszechnica w Wielkiej Brytanii. Ta ostatnia organizacja jest inicjatywą Marka Laskiewicza, pełnią-cego rolę polonijnego kontestatora, znanego m.in. ze startów w wyborach na fotel szefa Polskiego Ośrodka Spo-łeczno-Kulturalnego, który jest matecz-nikiem dla Zjednoczenia Polskiego. Dr Laskiewicz ma pod Kolumną Nelsona dać wykład na temat „zagrożeń, jakie współczesna Rosja stwarza dla świata”. W programie jest również rozdawanie „dwujęzycznych ulotek odkłamują-cych dezinformacje rozpowszechniane w mediach od pierwszych chwil po tragedii” oraz podpisywanie petycji o powołanie międzynarodowej komisji, która mogłaby zbadać wszystkie oko-liczności katastrofy.

Trafalgar Square jest miejscem, gdzie niemal co tydzień dochodzi do manife-stacji, protestów i wieców w sprawach ważnych dla Brytyjczyków oraz mniej-szości żyjących na Wyspach. W ubie-głym roku, podczas pogrzebu pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich na Wawelu pod kolumną Nelsona spo-tkały się tysiące Polaków, którzy czuli potrzebę zjednoczenia w tych trudnych chwilach. Ta uroczystość również nie była inicjatywą Zjednoczenia Polskiego w Wielkiej Brytanii, a jednak pojawili się na niej brytyjscy parlamentarzyści,

m.in. David Miliband, była też ambasa-dor RP, a spotkanie prowadziła repor-terka publicznej telewizji brytyjskiej BBC. Nikt nie protestował, wszystko odbyło się w ciszy i skupieniu. Teraz pa-nuje wrzawa.

Godni i godniejsiUroczystość rocznicowa organizowa-

na pod auspicjami Zjednoczenia Polskie-go pojawiła się w pierwszej wersji pro-gramu organizatorów wiecu na Trafalgar Square. Informowano, że 10 kwietnia w kościele pod wezwaniem św. Andrzeja Boboli poświęcone zostaną pamiątko-we tablice ku czci księdza prałata Bro-nisława Gostomskiego oraz wszystkich prezydentów II RP na uchodźstwie, w tym śp. Ryszarda Kaczorowskiego,

a po południu w POSK-u odbędzie się koncert zadedykowany o� arom tragedii w Smoleńsku.

W informacji o wiecu jest również mowa o mszach w świątyniach na terenie Londynu, m.in. w kościele na Balham i w Little Brompton Oratory, gdzie odbędzie się także projekcja � l-mu „List z Polski”. Być może organiza-torzy chcieli poinformować o wszyst-kich obchodach związanych z rocznicą tragedii, bez względu na wewnętrzne tarcia. Skutek był jednak odwrotny od zamierzonego.

„Zjednoczenie Polskie w Wielkiej Brytanii będące federacją 75 organizacji polonijnych w Wielkiej Brytanii, uznane jako jedyny przedstawiciel polskiej dia-spory wobec władz w Ojczyźnie i Zjed-

noczonego Królestwa oświadcza, że nie ma nic wspólnego z planowanym na 10 kwietnia protestem w sprawie śledz-twa smoleńskiego. Nie pochwalamy tego typu politycznych demonstracji, uważamy je za szkodliwe i stanowczo dystansujemy się od niniejszej inicjaty-wy, której organizatorami są nieznane Polakom w na wyspach podmioty” – pi-sze w imieniu władz rzecznik ZPwWB Wojciech Tuczyński, który dodatkowo „zachęca do godnego uczczenia tra-gedii smoleńskiej, a nie politycznego protestowania w centrum angielskiej stolicy”.

Jednym słowem – mamy dwie uro-czystości, z których jedna jest „politycz-na”, a druga „godna”. W tej drugiej będą uczestniczyć ludzie z ambasady.

Spirala się nakręcaPo ukazaniu się oświadczenia

w „Dzienniku Polskim” organizatorzy wiecu poczuli się urażeni i zażąda-li... lustracji Zjednoczenia Polskiego. Krzysztof Jastrzębski ze stowarzysze-nia Fawley Court Old Boys sugeruje nawet, że organizacja ta chce skorzy-stać ze sprzedaży posiadłości w Hen-ley i innych nieruchomości Polonii na Wyspach. W jego komunikacie padają słowa o „propagandzie Komsomolskiej Prawdy”, „reprezentacji Putina”, a wątek „umyślnego” spowodowania wypadku pod Smoleńskiem jest coraz bardziej uwypuklany.

Wśród brytyjskiej Polonii dzieje się więc mniej więcej to samo, co w Polsce. Zresztą kon� ikt między dwiema wizjami polskości i patriotyzmu tlił się tu wcze-śniej, a dawał o sobie znać na przykład podczas londyńskiej wizyty wówczas jeszcze kandydata na prezydenta Bro-nisława Komorowskiego czy spotkania z Władysławem Frasyniukiem.

Zjednoczenie Polskie ma ambicje – zgodnie zresztą ze swoją nazwą i ce-lem działalności – gromadzenia wszyst-kiego, co się dzieje w środowisku pol-skim pod własnymi skrzydłami. Coraz częściej wychodzi jednak na jaw, że to postawa anachroniczna, nieprzystająca do nowych warunków, w jakich znalazła się brytyjska Polonia. Im więcej Polaków na Wyspach, tym większa polaryzacja. Jedni widzą w tym podziale narodową chorobę, inni – najzupełniej zdrową wymianę idei. Estetyka tej dyskusji czy kłótni nie jest istotna, w sumie Polonia to część narodu, który lubi się „różnić brzydko”. Podwójne obchody rocznicy smoleńskiej tragedii są na to dobitnym przykładem.

22

Rok od katastrofy,katastrofa od roku

Adam Skorupiński Im bliżej rocznicy tragedii w Smoleńsku, tym więcej zna-ków, że polskie środowisko w Wielkiej Brytanii dopadła krajowa polityka. W ostatnich dniach osią kon� iktu jest stosunek do śledztwa w sprawie katastrofy. Przejawem tego podziału są dwie organizowane równolegle uroczy-stości upamiętniające to tragiczne wydarzenie.

kontrowersje |

sekcja3_68_370.indd 22 05/04/2011 18:53:27

8 kwietnia 2011


| nasze sprawy 23

Niemal równolegle z bry-tyjskim Censusem, w Pol-sce ruszył Narodowy Spis

Powszechny. Podobnie do tego w Wiel-kiej Brytanii, polski ma za zadanie we-ry� kację informacji na temat Polaków mieszkających w kraju i za granicą. Bio-rąc pod uwagę fakt, że jest to pierwszy spis przeprowadzony po wejściu Polski do Unii Europejskiej, demografowie szczególnie liczą na dane dotyczące skali emigracji. Duża liczba młodych lu-dzi, którzy wyemigrowali z kraju to nie-pokojące zjawisko nie tylko dla demo-grafów, ale i polityków. Spis ma ustalić, czy potrzebne są środki zaradcze. Poza tym statystycy chcą się dowiedzieć, jak zmieniła się Polska w ciągu minionych lat. Ostatni raz rachmistrze w Polsce zbierali informacje w 2002 roku.

Spisany emigrantNarodowy Spis Powszechny ma po-

móc dowiedzieć się, ilu Polaków wyjeż-dża z kraju, gdzie i na jak długo. – Spis zawiera pytania o pobyt za granicą w przeszłości oraz o osoby z rodziny, które wyjechały. To, czego nie jeste-śmy w stanie wychwycić to rodziny, które wyjechały w całości. To zjawisko ma np. miejsce na Opolszczyźnie, skąd wielu ludzi wyjechało do pracy, naj-częściej do Niemiec – mówiła dzien-nikarzom w Polsce socjolog dr Izabela Grabowska-Lusińska.

W spisie powszechnym powinni wziąć udział wszyscy Polacy, którzy w kraju są zameldowani. Ci, którzy wymeldowali się w Polsce i osiedli na stałe w Wielkiej Brytanii, podlegają tyl-ko brytyjskim przepisom i tutejszemu Censusowi. Osoby z polskim meldun-kiem, które przebywają obecnie za gra-nicą, nie muszą się jednak martwić, że

rachmistrz nie zastanie ich w polskim mieszkaniu. Mogą samodzielnie wy-pełnić formularz spisu przez internet. W niektórych wypadkach niedopełnie-nie obowiązku spisowego może skut-kować karą � nansową.

Spis po polskuSpis w Polsce będzie się odbywać

na kilka sposobów, inaczej niż w Wiel-kiej Brytanii. Przeprowadzone zostaną dwa rodzaje badań. Pierwsze składa się jedynie z 16 pytań, a odpowiedź na nie w wersji elektronicznej nie zajmie więcej niż pięć minut. Udział w Narodo-wym Spisie Powszechnym w Polsce nie jest obowiązkowy. Jeśli ktoś nie podzieli się z Głównym Urzędem Statystycznym swoimi danymi, zgodnie z literą prawa nie powinien zapłacić kary. Ale czy na pewno? Otóż niejasność wiąże się z tym, że GUS przygotował w ramach spisu także drugi rodzaj badania – bardziej szczegółowego, do którego wytypowa-nych zostanie jedynie 20 proc. Polaków. Odmowa udziału w tym badaniu grozi karą. Zatem statystyczny Kowalski po-winien wziąć udział w pierwszym, po-nieważ inaczej nie dowie się, że został wybrany do drugiego. Polacy mieszka-

jący w Wielkiej Brytanii mają zatem do wyboru dwa wyjścia: albo informacji o nim udzieli rachmistrzowi osoba prze-bywająca w jego polskim mieszkaniu, albo sam wypełni formularz przez inter-net. O tym, czy ktoś został wytypowany do badania reprezentacyjnego dowie się, otwierając elektroniczny formularz spisowy. Po wpisaniu danych identy� -kacyjnych (PESEL i NIP, miejsce urodze-nia lub nazwiska panieńskiego matki), system zidentyfikuje ankietowanego i pokaże, czy ma odpowiedzieć na 16, czy 60 pytań.

Dane mają być bezpiecznePodobnie jak w Wielkiej Brytanii

Polaków zżera strach o poufność ujaw-nionych informacji. – Zebrane dane są objęte tajemnicą statystyczną – uspo-kaja dyrektor departamentu badań de-mogra� cznych GUS Radosław Stępień. – Zanim informacje tra� ą do systemu analitycznego, zostaną od nich odsepa-rowane wszelkie dane osobowe, system pracuje na liczbach, a nie nazwiskach. Nigdy w historii nie zdarzyło się, by ja-kiekolwiek dane osobowe tra� ły z GUS do osób nieuprawnionych – tłumaczy Stępień.

Zarówno prawo polskie, jak i euro-pejskie prawo wymaga od GUS-u nisz-czenia wszystkich zebranych danych osobowych w ciągu dwóch lat od przeprowadzenia badania. Zniszczo-ne będą również dane zebrane drogą elektroniczną. System za pomocą szy-frowanego połączenia dane ankieto-wanych wyśle na serwer GUS-u, gdzie po czasie znikną na zawsze. Do syste-mu analitycznego tra� ą już tylko jako zbiór liczb.

Polski spis w skrócie Narodowy Spis Powszechny bę-dzie kosztować około 350 mln zł. Nasze dane przez internet uzupeł-niać będziemy mogli do 16 czerwca, rachmistrze natomiast będą pukać do drzwi do 30 czerwca. Pierwsze wyniki spisu mają zostać opublikowane w grudniu. Dokład-niejsze dane poznamy jednak dopie-ro latem przyszłego roku. Spisowy formularz elektroniczny znajduje się na stronach: www.stat.gov.pl i www.spis.gov.pl

Histeria liczenia

Polscy emigranci jeszcze nie skończyli wyznawać wszyst-kich grzechów brytyjskiemu Censusowi, a już upominają się o nich rachmistrze spisu powszechnego w ojczyźnie. Polscy urzędnicy grożą oczy-wiście karą � nansową za nie-dopełnienie obowiązku. Rów-nież emigrantom.

Anna Rączkowska

sekcja3_68_370.indd 23 05/04/2011 18:53:31

8 kwietnia 2011


Ciężarówki z ogromnym napisem „Stobart” zoba-czyć można niemal na

każdej autostradzie. Jest ich w sumie około 2,5 tysiąca zlokalizowanych w 40 bazach w Europie, a � rma chwali się, że jej kierowcy wykonują dostawę średnio co mniej niż 4 minuty. Firma, która jesz-cze 30 lat temu sprzedawała nasiona na lokalnym rynku w Cumbrii, jest dziś transportowym potentatem i operuje nie tylko na drogach, ale aktywnie in-westuje także w przewozy kolejowe, magazyny kontenerowe i wiele innych pokrewnych transportowi dziedzin biz-nesu. Niewiele brytyjskich firm może poszczycić się tej skali transformacją, dokonaną w dodatku w tak krótkim czasie. Ten fenomen doczekał się nawet uczczenia przez jedną z popularnych stacji telewizyjnych, która kilka lat temu nakręciła dokumentalną telenowelę przedstawiającą sylwetki niektórych pracowników � rmy. Był tam też wątek polski... Jedną z bohaterek była kobieta za kierownicą wielkiej ciężarówki – Fio-na Sołtysiak.

PR małego chłopcaDziś trudno sobie wyobrazić, że

jeszcze w połowie lat 70., gdy Edward Stobart przejmował od swego ojca niewielką firmę handlującą nasio-nami, dysponowała ona zaledwie 8 samochodami i 12 pracownikami. Tak naprawdę jednak historia tego transportowego molocha zaczęła się dużo wcześniej – od pozornie wcale niezwiązanego z nią wydarzenia. Było to prawie pół wieku temu, gdy Eddie Stobart był jeszcze małym i zafascy-nowanym ciężarówkami chłopcem, a jego ulubionym zajęciem było stanie przy drodze i machanie do kierowców. Dzieciak bardzo się cieszył, gdy któryś z nich pomachał do niego, a jeszcze bardziej, gdy zatrąbił mu na powitanie. Żaden z nich ani nawet sam Eddie nie podejrzewał wtedy, że za kilka lat na

tym fundamencie uda mu się zbudo-wać jedną z najbardziej efektywnych strategii PR, o którym wkrótce pisać będą w podręcznikach.

Ich autorzy są dziś zgodni, że węgiel-nym kamieniem sukcesu Eddie Stobarta było to, że ludzie po prostu polubili jego � rmę i jej pracowników. Ten cel fachow-com od budowania wizerunku trudno osiągnąć nawet dziś, w dobie interne-tu i portali społecznościowych. W 1976 roku udało się go zrealizować dzięki całej serii zasad i z pozoru dziwacznych reguł, jakie zaczęły dotyczyć wszystkich pracujących dla Stobarta kierowców.

Po pierwsze i najważniejsze, musieli oni zakładać do pracy koszule i krawaty, czym wprawiali w osłupienie każdego, kto ich widział. Ubrania te musiały po-nadto być zawsze czyste i schludne, co do dziś nieczęsto się zdarza w tej pro-fesji. Firma wprowadziła także restryk-cyjne zasady czystości i stanu technicz-nego pojazdów, dzięki czemu raczej przestano widywać na drogach brudne czy niesprawne pojazdy z logo Stobar-ta. Kierowcom nakazano także, że mu-szą „odmachać” i zatrąbić do absolut-nie każdego, kto tylko pozdrowi ich na drodze. Co więcej, jako że sam Eddie był bardzo wierzący, pracownikom surowo zakazano przeklinania i wulgarnego zachowania, a za złamanie tych zasad

karano natychmiastowym zwolnieniem z pracy.

Na długo przed FacebookiemJak nietrudno sobie wyobrazić,

w niedługim czasie w szeregach Stobar-ta zostali wyłącznie pracownicy o bardzo określonych cechach charakteru. Im dy-rekcja � rmy nie bała się powierzyć nowo-czesnej � oty ciężarówek, z których każdą ochrzczono żeńskim imieniem, a kierow-cy, którzy spędzali w nich zdecydowaną większość swego życia, dbali o nie jak o własne domy. Nadanie ciężarówkom imion w połączeniu z zadbanymi i uprzej-mymi kierowcami dały wkrótce iście pio-runujący wynik. Wokół błyskawicznie rozwijającej się � rmy zaczęło gromadzić się grono fanów, których głównym za-jęciem było odnotowywanie kolejnych przyuważonych na drogach ciężarówek. Obecnie fanklub Stobart Group liczy blisko 25 tysięcy członków, a niektórzy z nich podporządkowali mu właściwie całe swoje życia: organizują weekendo-we wyprawy do kolejnych baz przedsię-biorstwa, koczują nieopodal bram, przez które wyjeżdżają samochody i starają się zdobywać kolejne punkty za każdą zauważoną ciężarówkę. Są one potem ujmowane w specjalne rankingi i pu-blikowane na internetowych stronach fanklubu. Wszystko to zaczęło się – pa-

miętajmy – na długo przed pojawieniem się Facebooka i mody, żeby � rmy groma-dziły na nim rzesze swych sympatyków, organizując dla nich gry i konkursy.

Rarytasy rekruterówNiezwykłą markę mają też na rynku

pracy byli kierowcy � oty Stobarta. Firma ma bowiem własne programy trenin-gowe i często rekrutuje do swoich sze-regów kierowców nie posiadających na starcie nawet uprawnień do prowadze-nia ciężarówek. Stobart Group za darmo ich szkoli, organizuje egzaminy na prawo jazdy odpowiedniej kategorii, a potem zatrudnia ich na minimum roczne kon-trakty. Mimo że kierowcy nie zarabiają tam najlepiej, do uczestnictwa w takich programach i tak ustawiają się długie kolejki. Stobart Group słynie bowiem z dyscypliny i profesjonalizmu i jest uwa-żana wśród rekruterów za wylęgarnię znakomitych fachowców. Panuje opinia, że kierowca z rocznym doświadczeniem w jej szeregach i dobrymi stamtąd refe-rencjami, przez wiele kolejnych lat nie musi martwić się o pracę.

Teraz � rma będzie musiała poradzić sobie bez swojego charyzmatycznego twórcy. Eddie Stobbart zmarł przed-wcześnie, ale pozostawił po sobie zna-czące dziedzictwo. Odszedł prawdziwy dżentelmen wśród szoferów.

ludzie |24

2200 czyściutkich i lśniących, zielono-czerwonych ciężarówek, gładko ogoleni kierowcy pod krawatami i prawie 25 tysięcy aktywnych fanów, którzy prześcigają się w wypatrywaniu kolejnych samochodów z � oty – to spuścizna po Eddie Stobarcie, założycielu największej i najsławniejszej brytyjskiej � rmy transportowej. Był on dla Brytyjczyków ikoną i żywym przykładem nie-zwykłego podejścia do biznesu. Zmarł nagle w ubiegłym tygodniu. Miał 56 lat.

Dominik Waszek

Fenomen na 12 kołach

sekcja3_68_370.indd 24 05/04/2011 18:53:37

8 kwietnia 2011


Ciężarówki z ogromnym napisem „Stobart” zoba-czyć można niemal na

każdej autostradzie. Jest ich w sumie około 2,5 tysiąca zlokalizowanych w 40 bazach w Europie, a � rma chwali się, że jej kierowcy wykonują dostawę średnio co mniej niż 4 minuty. Firma, która jesz-cze 30 lat temu sprzedawała nasiona na lokalnym rynku w Cumbrii, jest dziś transportowym potentatem i operuje nie tylko na drogach, ale aktywnie in-westuje także w przewozy kolejowe, magazyny kontenerowe i wiele innych pokrewnych transportowi dziedzin biz-nesu. Niewiele brytyjskich firm może poszczycić się tej skali transformacją, dokonaną w dodatku w tak krótkim czasie. Ten fenomen doczekał się nawet uczczenia przez jedną z popularnych stacji telewizyjnych, która kilka lat temu nakręciła dokumentalną telenowelę przedstawiającą sylwetki niektórych pracowników � rmy. Był tam też wątek polski... Jedną z bohaterek była kobieta za kierownicą wielkiej ciężarówki – Fio-na Sołtysiak.

PR małego chłopcaDziś trudno sobie wyobrazić, że

jeszcze w połowie lat 70., gdy Edward Stobart przejmował od swego ojca niewielką firmę handlującą nasio-nami, dysponowała ona zaledwie 8 samochodami i 12 pracownikami. Tak naprawdę jednak historia tego transportowego molocha zaczęła się dużo wcześniej – od pozornie wcale niezwiązanego z nią wydarzenia. Było to prawie pół wieku temu, gdy Eddie Stobart był jeszcze małym i zafascy-nowanym ciężarówkami chłopcem, a jego ulubionym zajęciem było stanie przy drodze i machanie do kierowców. Dzieciak bardzo się cieszył, gdy któryś z nich pomachał do niego, a jeszcze bardziej, gdy zatrąbił mu na powitanie. Żaden z nich ani nawet sam Eddie nie podejrzewał wtedy, że za kilka lat na

tym fundamencie uda mu się zbudo-wać jedną z najbardziej efektywnych strategii PR, o którym wkrótce pisać będą w podręcznikach.

Ich autorzy są dziś zgodni, że węgiel-nym kamieniem sukcesu Eddie Stobarta było to, że ludzie po prostu polubili jego � rmę i jej pracowników. Ten cel fachow-com od budowania wizerunku trudno osiągnąć nawet dziś, w dobie interne-tu i portali społecznościowych. W 1976 roku udało się go zrealizować dzięki całej serii zasad i z pozoru dziwacznych reguł, jakie zaczęły dotyczyć wszystkich pracujących dla Stobarta kierowców.

Po pierwsze i najważniejsze, musieli oni zakładać do pracy koszule i krawaty, czym wprawiali w osłupienie każdego, kto ich widział. Ubrania te musiały po-nadto być zawsze czyste i schludne, co do dziś nieczęsto się zdarza w tej pro-fesji. Firma wprowadziła także restryk-cyjne zasady czystości i stanu technicz-nego pojazdów, dzięki czemu raczej przestano widywać na drogach brudne czy niesprawne pojazdy z logo Stobar-ta. Kierowcom nakazano także, że mu-szą „odmachać” i zatrąbić do absolut-nie każdego, kto tylko pozdrowi ich na drodze. Co więcej, jako że sam Eddie był bardzo wierzący, pracownikom surowo zakazano przeklinania i wulgarnego zachowania, a za złamanie tych zasad

karano natychmiastowym zwolnieniem z pracy.

Na długo przed FacebookiemJak nietrudno sobie wyobrazić,

w niedługim czasie w szeregach Stobar-ta zostali wyłącznie pracownicy o bardzo określonych cechach charakteru. Im dy-rekcja � rmy nie bała się powierzyć nowo-czesnej � oty ciężarówek, z których każdą ochrzczono żeńskim imieniem, a kierow-cy, którzy spędzali w nich zdecydowaną większość swego życia, dbali o nie jak o własne domy. Nadanie ciężarówkom imion w połączeniu z zadbanymi i uprzej-mymi kierowcami dały wkrótce iście pio-runujący wynik. Wokół błyskawicznie rozwijającej się � rmy zaczęło gromadzić się grono fanów, których głównym za-jęciem było odnotowywanie kolejnych przyuważonych na drogach ciężarówek. Obecnie fanklub Stobart Group liczy blisko 25 tysięcy członków, a niektórzy z nich podporządkowali mu właściwie całe swoje życia: organizują weekendo-we wyprawy do kolejnych baz przedsię-biorstwa, koczują nieopodal bram, przez które wyjeżdżają samochody i starają się zdobywać kolejne punkty za każdą zauważoną ciężarówkę. Są one potem ujmowane w specjalne rankingi i pu-blikowane na internetowych stronach fanklubu. Wszystko to zaczęło się – pa-

miętajmy – na długo przed pojawieniem się Facebooka i mody, żeby � rmy groma-dziły na nim rzesze swych sympatyków, organizując dla nich gry i konkursy.

Rarytasy rekruterówNiezwykłą markę mają też na rynku

pracy byli kierowcy � oty Stobarta. Firma ma bowiem własne programy trenin-gowe i często rekrutuje do swoich sze-regów kierowców nie posiadających na starcie nawet uprawnień do prowadze-nia ciężarówek. Stobart Group za darmo ich szkoli, organizuje egzaminy na prawo jazdy odpowiedniej kategorii, a potem zatrudnia ich na minimum roczne kon-trakty. Mimo że kierowcy nie zarabiają tam najlepiej, do uczestnictwa w takich programach i tak ustawiają się długie kolejki. Stobart Group słynie bowiem z dyscypliny i profesjonalizmu i jest uwa-żana wśród rekruterów za wylęgarnię znakomitych fachowców. Panuje opinia, że kierowca z rocznym doświadczeniem w jej szeregach i dobrymi stamtąd refe-rencjami, przez wiele kolejnych lat nie musi martwić się o pracę.

Teraz � rma będzie musiała poradzić sobie bez swojego charyzmatycznego twórcy. Eddie Stobbart zmarł przed-wcześnie, ale pozostawił po sobie zna-czące dziedzictwo. Odszedł prawdziwy dżentelmen wśród szoferów.

ludzie |24

2200 czyściutkich i lśniących, zielono-czerwonych ciężarówek, gładko ogoleni kierowcy pod krawatami i prawie 25 tysięcy aktywnych fanów, którzy prześcigają się w wypatrywaniu kolejnych samochodów z � oty – to spuścizna po Eddie Stobarcie, założycielu największej i najsławniejszej brytyjskiej � rmy transportowej. Był on dla Brytyjczyków ikoną i żywym przykładem nie-zwykłego podejścia do biznesu. Zmarł nagle w ubiegłym tygodniu. Miał 56 lat.

Dominik Waszek

Fenomen na 12 kołach

sekcja3_68_370.indd 24 05/04/2011 18:53:37

| fotoreportaż 25

Tydzień z życia Londynu

sekcja3_68_370.indd 25 05/04/2011 18:53:41

8 kwietnia 2011


fotoreportaż |26

Windsor w fast-foodzieNa prawdziwy ślub trzeba jeszcze tro-chę poczekać, ale przedsmak już był. 1 kwietnia w pełnym rynsztunku na West Endzie pojawili się Kate, William i królowa Elżbieta, obowiązkowo z lo-kajem. Spokojnie, to tylko sobowtóry. Po sesji zdjęciowej przed wejściem do katedry św. Pawła przespacerowali się wzdłuż Leicester Square, a potem za-trzymali się w barze KFC, gdzie zjedli porządny kubełek z kurczakami.Oczywiście, nie była to inicjatywa bezin-teresowna. Chodziło o promocję nowej książki Alison Jackson „Kate & Wills Up the Aisle”.

Ursynów olimpijskiBrytyjczycy ukończyli budowę pierwszej mieszkaniowej części wioski olimpij-skiej na igrzyska London 2012. Wygląda trochę jak sypialnia na warszawskim Ursynowie, ale ważne, że jest. Podczas olimpiady spać tam będą sportowcy, a potem 2818 mieszkań zostanie sprze-dane zwykłym londyńczykom.

Tydzień z życia LondynuStolica Wielkiej Brytanii ożyła po zimo-wym letargu. Ostatnio dzieje się w niej dużo, a obok spraw ważnych mamy do czynienia z wydarzeniami, które istotne być może nie są, ale świadczą o barwach tego miasta.To zrozumiałe, że Londyn coraz bardziej żyje zbliżającym się ślubem księcia Wil-liama i Kate Middleton, a im bliżej daty uroczystości, tym więcej zamieszania wokół. Ostatnio zwykli mieszkańcy stoli-cy mieli okazję zobaczyć na własne oczy, jak mogą się prezentować państwo mło-dzi i członkowie rodziny królewskiej.Fot. PAP/Photoshot

sekcja3_68_370.indd 26 05/04/2011 18:53:56

8 kwietnia 2011


fotoreportaż |26

Windsor w fast-foodzieNa prawdziwy ślub trzeba jeszcze tro-chę poczekać, ale przedsmak już był. 1 kwietnia w pełnym rynsztunku na West Endzie pojawili się Kate, William i królowa Elżbieta, obowiązkowo z lo-kajem. Spokojnie, to tylko sobowtóry. Po sesji zdjęciowej przed wejściem do katedry św. Pawła przespacerowali się wzdłuż Leicester Square, a potem za-trzymali się w barze KFC, gdzie zjedli porządny kubełek z kurczakami.Oczywiście, nie była to inicjatywa bezin-teresowna. Chodziło o promocję nowej książki Alison Jackson „Kate & Wills Up the Aisle”.

Ursynów olimpijskiBrytyjczycy ukończyli budowę pierwszej mieszkaniowej części wioski olimpij-skiej na igrzyska London 2012. Wygląda trochę jak sypialnia na warszawskim Ursynowie, ale ważne, że jest. Podczas olimpiady spać tam będą sportowcy, a potem 2818 mieszkań zostanie sprze-dane zwykłym londyńczykom.

Tydzień z życia LondynuStolica Wielkiej Brytanii ożyła po zimo-wym letargu. Ostatnio dzieje się w niej dużo, a obok spraw ważnych mamy do czynienia z wydarzeniami, które istotne być może nie są, ale świadczą o barwach tego miasta.To zrozumiałe, że Londyn coraz bardziej żyje zbliżającym się ślubem księcia Wil-liama i Kate Middleton, a im bliżej daty uroczystości, tym więcej zamieszania wokół. Ostatnio zwykli mieszkańcy stoli-cy mieli okazję zobaczyć na własne oczy, jak mogą się prezentować państwo mło-dzi i członkowie rodziny królewskiej.Fot. PAP/Photoshot

sekcja3_68_370.indd 26 05/04/2011 18:53:56

8 kwietnia 2011


| fotoreportaż 27

Terminator na rowerzePodczas wizyty w Londynie Arnold Schwarzenegger spotkał się nie tylko z wielkimi tego świata na urodzinach Michaiła Gorbaczowa, ale wsiadł również na rower. Nic dziwnego, skoro zobaczył się z burmistrzem stolicy Borisem Johnsonem, który zmusza wszystkich swoich gości do rundki na świe-żym powietrzu. Z Hummerem byłemu gubernatorowi Kalifornii bardziej do twarzy.

Król popu przed stadionemPrzed stadionem Fulham FC w Craven Cottage odsłonięto pomnik Michaela Jacksona. Odsłonił go właściciel klubu Mohammed Al Fayed, który chciał, by stanął on przed niegdyś należącym do niego słynnym domem towarowym Harrods, ale nie dostał pozwolenia. Mieszkający na stałe w Londynie egipski multimilioner odrzucił krytykę niektórych kibiców, którym postument się nie spodobał. – Jeśli kilku głupich fanów nie rozumie i nie docenia tego prezentu, niech idą do diabła. Ludzie z całego kraju będą stać w kolejce, żeby złożyć tu wizytę i jest to coś, z czego ja i wszyscy inni powinniśmy być dumni – powiedział.

sekcja3_68_370.indd 27 05/04/2011 18:54:11

8 kwietnia 2011


Stres może mobilizować do działania, wpływać na szybkość podejmowania

decyzji albo wręcz przeciwnie – para-liżować i uniemożliwiać wykonywanie obowiązków. W czasie kryzysu gospo-darczego, kiedy z każdej strony docho-dzą nas słuchy o planowanych bądź przeprowadzanych zwolnieniach, stres wśród pracowników staje się coraz po-wszechniejszym problemem. Nie bez powodu wśród najistotniejszych aspek-tów zatrudnienia wymienia się jego stabilność.

Niewidzialny winowajca Rocznie w Wielkiej Brytanii ponad

13 milionów dni roboczych przepada z powodu dolegliwości związanych ze stresem, lękami i depresją wywołaną przez pracę. Winą za tę sytuację spe-cjaliści obarczają kryzys gospodarczy.

Z badań � rmy Regus Business Tracker wynika, że większość pracowników na świecie doświadczyła zwiększonego poziomu stresu.

58 proc. respondentów udzieliło odpowiedzi, że odczuwany przez nich poziom stresu stał się w ciągu ostatnich dwóch lat wyższy lub dużo wyższy. Najwyższy wzrost poziomu stresu za-notowano w Chinach, gdzie aż 86 proc. respondentów wskazało na zwiększone

uczucie stresu. Najniższy wzrost pozio-mu stresu odczuli pracownicy w Niem-czech i Holandii, gdzie odpowiedzi takiej udzieliło odpowiednio 48 proc. i 47 proc. respondentów. Z badań Extendent DISC z kolei wynika, że nie japońscy, a polscy pracownicy są jednymi z najbardziej ze-stresowanych na świecie. Wskaźnik na-pięcia wśród Polaków jest zdecydowa-nie wyższy niż u pracowników z innych krajów świata: Wielkiej Brytanii, USA czy Brazylii. W zeszłym roku praca streso-wała 42 proc. Polaków, czyli prawie co drugiego pracownika. Poza zarobkami, Polaków najbardziej denerwują współ-pracownicy (40 proc.), dojazd do pracy (37 proc.) i przełożeni (43 proc.).

Zły jak menadżerWedług raportu National Institute for

Health and Clinical Excellence, najczęst-

szą przyczyną problemów w pracy są źli menadżerowie. Najgorzej dzieje się wówczas, gdy pracownicy są źle oce-niani przez przełożonych i nie wiedzą dlaczego. Niejasność sytuacji sprawia, że pracownik nie wie, co ma poprawić. Niestety, jest spora grupa menadżerów, którzy zarządzają za pomocą wyraża-nego niezadowolenia. Jest to na ogół zmarszczenie brwi, pełne dezaprobaty spojrzenie czy wreszcie niewybredne słowa. Profesor Cary Cooper, ekspert w dziedzinie psychologii pracy z Lan-caster University uważa, że najważniej-szym zadaniem zestresowanego pra-cownika jest umiejętna motywacja. Często przełożeni zapominają, iż słowa pochwały dobrze działają na podwład-nych, skupiając się bardziej na krytyko-waniu i wytykaniu błędów, zamiast za-uważać dobrze wykonaną pracę.

Kilka lat temu świat obiegła rewelacyj-na informacja o metodzie walki ze stre-sem. Na skołatane nerwy japońskich pracowników balsamem miał być tlen w puszkach. Sprzedawany jest w 3,2-litrowych opakowaniach, z plastikową maseczką na nos i usta. Wystarczy tylko przycisnąć dyszę, a z pojemnika popły-nie ożywcza porcja tlenu nasycona za-pachem grejpfruta lub mięty.

Mięta, jak zapewnia producent „tleno-wego napoju” sprawdza się rano, kiedy jest się zmęczonym, prowadzi samo-chód lub kiedy trzeba się skoncentro-wać, zapach grejpfrutowy natomiast jest wyśmienity przed ćwiczeniami sportowymi lub podczas pracy do późna.Najważniejsze jednak, zdaniem leka-rzy, jest między innymi wyznaczenie sobie średnioterminowych celów, które pozwolą lepiej rozplanować pracę. Pla-nowanie natomiast pozwoli na lepsze

zarządzanie czasem, a właściwa orga-nizacja czasu i przypisanie priorytetów codziennym obowiązkom jest kluczem do wydajniejszej pracy. Wśród metod, które mogą pomóc rozładować napię-cie spowodowane pracą wymienia się także higienę stanowiska pracy, odpo-czynek, odpowiednie przerwy, najlepiej krótkie co 90 min. Ważny jest także sen – aby właściwie odpocząć i być goto-wym do stawienia czoła wyzwaniom powinien zdaniem prof. Cary Coopera trwać co najmniej osiem godzin.

28PRACA

porady |

Wymierne koszty stresuKoszty leczenia związane z chorobami psychicznymi spowo-dowanymi przez pracę wyniosły w 2010 roku ponad 28 mld funtów. To jedna czwarta wszystkich kosztów opieki zdrowot-nej w Wielkiej Brytanii. Nie mniej zestresowani w badaniach wypadają pracownicy innych krajów europejskich, wśród któ-rych Polacy wysuwają się na czoło.

Sposób na stres

Anna Rączkowska

sekcja4_68_370.indd 28 05/04/2011 18:56:40

8 kwietnia 2011


Stres może mobilizować do działania, wpływać na szybkość podejmowania

decyzji albo wręcz przeciwnie – para-liżować i uniemożliwiać wykonywanie obowiązków. W czasie kryzysu gospo-darczego, kiedy z każdej strony docho-dzą nas słuchy o planowanych bądź przeprowadzanych zwolnieniach, stres wśród pracowników staje się coraz po-wszechniejszym problemem. Nie bez powodu wśród najistotniejszych aspek-tów zatrudnienia wymienia się jego stabilność.

Niewidzialny winowajca Rocznie w Wielkiej Brytanii ponad

13 milionów dni roboczych przepada z powodu dolegliwości związanych ze stresem, lękami i depresją wywołaną przez pracę. Winą za tę sytuację spe-cjaliści obarczają kryzys gospodarczy.

Z badań � rmy Regus Business Tracker wynika, że większość pracowników na świecie doświadczyła zwiększonego poziomu stresu.

58 proc. respondentów udzieliło odpowiedzi, że odczuwany przez nich poziom stresu stał się w ciągu ostatnich dwóch lat wyższy lub dużo wyższy. Najwyższy wzrost poziomu stresu za-notowano w Chinach, gdzie aż 86 proc. respondentów wskazało na zwiększone

uczucie stresu. Najniższy wzrost pozio-mu stresu odczuli pracownicy w Niem-czech i Holandii, gdzie odpowiedzi takiej udzieliło odpowiednio 48 proc. i 47 proc. respondentów. Z badań Extendent DISC z kolei wynika, że nie japońscy, a polscy pracownicy są jednymi z najbardziej ze-stresowanych na świecie. Wskaźnik na-pięcia wśród Polaków jest zdecydowa-nie wyższy niż u pracowników z innych krajów świata: Wielkiej Brytanii, USA czy Brazylii. W zeszłym roku praca streso-wała 42 proc. Polaków, czyli prawie co drugiego pracownika. Poza zarobkami, Polaków najbardziej denerwują współ-pracownicy (40 proc.), dojazd do pracy (37 proc.) i przełożeni (43 proc.).

Zły jak menadżerWedług raportu National Institute for

Health and Clinical Excellence, najczęst-

szą przyczyną problemów w pracy są źli menadżerowie. Najgorzej dzieje się wówczas, gdy pracownicy są źle oce-niani przez przełożonych i nie wiedzą dlaczego. Niejasność sytuacji sprawia, że pracownik nie wie, co ma poprawić. Niestety, jest spora grupa menadżerów, którzy zarządzają za pomocą wyraża-nego niezadowolenia. Jest to na ogół zmarszczenie brwi, pełne dezaprobaty spojrzenie czy wreszcie niewybredne słowa. Profesor Cary Cooper, ekspert w dziedzinie psychologii pracy z Lan-caster University uważa, że najważniej-szym zadaniem zestresowanego pra-cownika jest umiejętna motywacja. Często przełożeni zapominają, iż słowa pochwały dobrze działają na podwład-nych, skupiając się bardziej na krytyko-waniu i wytykaniu błędów, zamiast za-uważać dobrze wykonaną pracę.

Kilka lat temu świat obiegła rewelacyj-na informacja o metodzie walki ze stre-sem. Na skołatane nerwy japońskich pracowników balsamem miał być tlen w puszkach. Sprzedawany jest w 3,2-litrowych opakowaniach, z plastikową maseczką na nos i usta. Wystarczy tylko przycisnąć dyszę, a z pojemnika popły-nie ożywcza porcja tlenu nasycona za-pachem grejpfruta lub mięty.

Mięta, jak zapewnia producent „tleno-wego napoju” sprawdza się rano, kiedy jest się zmęczonym, prowadzi samo-chód lub kiedy trzeba się skoncentro-wać, zapach grejpfrutowy natomiast jest wyśmienity przed ćwiczeniami sportowymi lub podczas pracy do późna.Najważniejsze jednak, zdaniem leka-rzy, jest między innymi wyznaczenie sobie średnioterminowych celów, które pozwolą lepiej rozplanować pracę. Pla-nowanie natomiast pozwoli na lepsze

zarządzanie czasem, a właściwa orga-nizacja czasu i przypisanie priorytetów codziennym obowiązkom jest kluczem do wydajniejszej pracy. Wśród metod, które mogą pomóc rozładować napię-cie spowodowane pracą wymienia się także higienę stanowiska pracy, odpo-czynek, odpowiednie przerwy, najlepiej krótkie co 90 min. Ważny jest także sen – aby właściwie odpocząć i być goto-wym do stawienia czoła wyzwaniom powinien zdaniem prof. Cary Coopera trwać co najmniej osiem godzin.

28PRACA

porady |

Wymierne koszty stresuKoszty leczenia związane z chorobami psychicznymi spowo-dowanymi przez pracę wyniosły w 2010 roku ponad 28 mld funtów. To jedna czwarta wszystkich kosztów opieki zdrowot-nej w Wielkiej Brytanii. Nie mniej zestresowani w badaniach wypadają pracownicy innych krajów europejskich, wśród któ-rych Polacy wysuwają się na czoło.

Sposób na stres

Anna Rączkowska

sekcja4_68_370.indd 28 05/04/2011 18:56:40

8 kwietnia 2011


Rząd brytyjski zapowiedział zmiany dotyczące zatrudniania pracowników spoza Wysp. Liczba miejsc pracy prze-widziana dla imigrantów ma być zre-dukowana o ponad połowę.

Okrojona lista zawiera miejsca pra-cy, na które trudno znaleźć kandyda-tów z Wielkiej Brytanii i Unii Europej-skiej. Prawo ułatwia zatrudnienie na takie stanowiska pracowników spoza

Wspólnoty, np. poprzez brak wymogu zamieszczania ogłoszeń rekrutacyj-nych na lokalnym rynku.

Lista została zredukowana z 500 do 230 tysięcy miejsc pracy. Zgodnie z nowymi przepisami imigrant będzie mógł aplikować na stanowisko tylko wtedy, kiedy wymagane są kwalifi-kacje na poziomie absolwenckim lub równym absolwenckiemu. Oznacza to w praktyce, że na przykład spawacze, rzeźnicy czy osoby strzygące owce, nie będą mogły pochodzić spoza UE. Na inne stanowiska, wśród których wymienia się między innymi kucharzy, wprowadzono ograniczenia dotyczące zarobków i doświadczenia. Teraz prak-tyka zawodowa będzie musiała być nie

krótsza niż pięć lat. – Rząd jest zdeter-minowany, aby zapewnić biznesowi poziom umiejętności, jakiego oczekują od brytyjskich pracowników – stwier-dził Damian Green, minister ds. imigra-cji. – Chcemy zredukować zapotrzebo-wanie na imigrantów i jednocześnie ograniczyć ich liczbę – wyjaśniał.

Zmiany w przepisach dotyczących zatrudniania pracowników spoza Wielkiej Brytanii mają pomóc w znale-zieniu zatrudnienia bezrobotnym Bry-tyjczykom. W ostatnim kwartale 2010 roku bez pracy pozostawało 2,49 mln obywateli brytyjskich. Rekordowy poziom osiągnęło bezrobocie wśród młodych absolwentów szkół i uczelni.

(ara)

29PRACA

| edukacja

Jej cel to informowanie, jak należy się zachować przed i zaraz po wyjeź-dzie do pracy za granicę. W zamyśle ma przeciwdziałać handlowi ludźmi, pracy przymusowej, a także zmniej-szeniu liczby zaginięć. Rocznie do Itaki zgłaszane jest zaginięcie około 300 Polaków, którzy wyjeżdżają za granicę do pracy. Średnio 80 proc. z nich udaje się odnaleźć. Najczęściej okazuje się, że te osoby same zerwały kontakt z ro-

dziną. Zdaniem Aleksandry Andrusz-czak z fundacji Itaka, wielu Polaków robi to ze wstydu przed powrotem do kraju. – Nie powiodło im się, wyjechali nie znając języka, stracili wszystko, bo ktoś ich oszukał – wyjaśnia.

Bardzo często zdarza się, że Polacy za granicą z powodu niepowodzeń wpadają w uzależnienie lub ląduje na ulicy. Mimo większej świadomości na temat wyjazdów i podejmowania pra-

cy poza krajem, wciąż wielu Polakom zabiera się paszporty, zmusza do pro-stytucji czy pracy niemal niewolniczej.

W ramach kampanii przygotowa-no nową wersję strony internetowej Bezpiecznapraca.eu, broszurę eduka-cyjną, konferencję dla urzędów pracy, całodobową infolinię oraz działania PR skierowane do mediów polskich i po-lonijnych. Akcja potrwa do początku maja. (ara)

Zmiany w zasiłku dla bezrobotnych

w UK30 godzin pracy w tygodniu przez okres 4 tygodni lub zawieszenie wypłaty zasiłku dla bezrobotnych na okres minimum 3 miesięcy – taką alternatywę proponuje bry-tyjski rząd. Parlament brytyjski ob-raduje nad propozycjami zmian, które mają zaktywizować osoby pozostające na długotrwałym bezrobociu.Nowe zasady, zdaniem rządu, umożliwią doradcom zawodowym kierowanie bezrobotnych do prac sezonowych. Mogą się tego doma-gać, gdy stwierdzą, że bezrobotny pobierający świadczenia nie wyka-zuje zainteresowania poszukiwa-niem zatrudnienia. Wybrane osoby będą musiały prze-pracować 30 godzin tygodniowo przez okres 4 tygodni. W tym cza-sie bezrobotny będzie oczywiście szukał stałego zatrudnienia. Jeśli odmówi wykonywania pracy lub nie przepracuje wymaganej licz-by godzin, straci prawo do zasiłku Jobseeker’s Allowance na co naj-mniej trzy miesiące. W Wielkiej Brytanii około 1,8 mln dzieci żyje w gospodarstwach do-mowych, w których żaden z do-mowników nie jest zatrudniony. W całym kraju prawie 5 mln osób korzysta świadczeń przysługują-cych bezrobotnym.

Ostrzejsze przepisy zatrudniania imigrantów spoza UE

Planujesz wyjazd do pracy za granicę? Nie chcemy, abyś zaginął – pod takim hasłem fundacja poszukująca osób zaginionych Itaka rozpoczyna kampanię społeczną Bezpieczna Praca.

Itaka promuje bezpieczne wyjazdy za granicę

sekcja4_68_370.indd 29 05/04/2011 18:56:53

8 kwietnia 2011


30PIENIĄDZE

budżet |

r e k l a m a

• Firmy Limited (pełna księgowość)• Rozliczenia podatkowe• Benefity• Rozliczenia VAT• Rezydentury

29 New Broadway, Ealing Broadway, W5 5AW, London

Godziny otwarcia:pn.-pt. 10:00 - 19:00sobota 10:00 - 16:00

Firmy Limited (pełna księgowość)Firmy Limited (pełna księgowość)


Firmy Limited (pełna księgowość)

BIURO KSIĘGOWE ADVENA!Na nas możesz polegać!

email: [email protected]

Phone: 0203 490 2919 Mobile: 07716161381

W Wielkiej Brytanii kończą się czasy subsydiowania z budżetu państwa in-

stytucji kulturalnych. To efekt polityki oszczędnościowej rządu Davida Came-rona. Z 1300 teatrów, galerii i innych in-stytucji kulturalnych, które zgłosiły się po fundusze przyznawane na kulturę, dotacje otrzyma w tym roku jedynie 695. W 2010 roku z pomocy rządu skorzystało 849 placówek.

Największą ofiarą cięć jest Insty-tut Sztuki Nowoczesnej w Londynie, którego budżet zostanie zmniejszony o 42,5 proc. Rząd Camerona usprawiedli-wia się jednak, że nie zostawi stolicy kul-turalnej Europy na pastwę losu. Minister kultury Jeremy Hunt, zapowiedział, że rząd podejmie kroki, by zwiększyć udział

prywatnych funduszy mających na celu pomoc placówkom kultury.

Coraz mniejKomisja Sztuki w Wielkiej Brytanii

ograniczyła fundusze na kulturalne pro-jekty o 29,6 proc. Fundusze zmniejszyła też Loteria Sztuki, która w ciągu ostat-nich 15 lat wspierała najdroższe projekty. Tylko w zeszłym roku państwowa agencji sztuki uzyskała od loterii 149 mln funtów. Nowo przyznane fundusze komisja ogło-si w środę, wiadomo jednak, że środki � nansowe straci ponad sto instytucji.

– Będziemy się koncentrować na projektach na mniejszą skalę, ze skrom-niejszymi celami – zapowiedział Alan Davaye, prezes Art Council w Anglii. Jego zdaniem kultura była i nadal może być dobrym sposobem na odbudowę go-spodarki. – Oczywiście pod warunkiem, że ma się jakiś pomysł, od którego moż-na zacząć. Nie można po prostu wybudo-

wać gdziekolwiek muzeum i oczekiwać, że będzie funkcjonować.

Oszczędności odczuje większość insty-tucji kulturalnych na Wyspach. Na przy-kład teatr tańca Northern Ballet z Leeds otrzyma w tym roku dotację mniejszą o 6,5 % czyli o 200 tys. funtów. Dotację już stracił Green Room Theatre, któremu przyznawano 317 tys. rocznie. Bez szansy na dalszą działalność pozostała funda-cja The Wake� eld Theatre Trust, której odebrano 101 tys. funtów. Bez pensa zostali też młodzi aktorzy z Fuse Theatre for Young People z Liverpoolu. Centrum Sztuki Nowoczesnej w Londynie zamiast 1,42 mln funtów otrzyma około 900 tys.

Efekt BilbaoSą jednak takie instytucje, które na-

pełniają kasę lokalnej gospodarki. Wśród nich wymienia się centra kulturowe Sage Gateshead, Lowry w Stanfordzie, Muzeum Sztuki Współczesnej w Not-tingham czy Instytut Sztuki Współcze-snej w Middlesborough. Zjawisko to znane jest jako „efekt Bilbao”, który miał miejsce po wybudowaniu w tym mie-ście muzeum Franka Gehry’ego w 1997 roku. Wydarzenie to stało się impulsem do dynamicznego rozwoju przemysłu turystycznego.

Z danych brytyjskich agencji sztuki wynika, że każdy funt zainwestowany w kulturę przekłada się na zwrot w wy-sokości dwóch funtów. Korzyści � nanso-we płynące z największych w kraju mu-zeów i galerii szacowane są w Wielkiej Brytanii na 1,5 biliona funtów rocznie.

Anthony Sergent główny dyrektor muzeum Sage Gateshead powiedział, że efekt budowy Centrum Sztuki utworzo-nego w 2004 roku znacznie przewyższył oczekiwania. – Roczny obrót naszego projektu wynosił 7,5 mln funtów, teraz jest to 17 mln funtów – powiedział. Suk-ces muzeum spowodował, że zaczęły konsultować się z nim zagraniczne in-stytucje, dla których Sage stał się praw-dziwym wzorem do naśladowania.

Według Viki Heywod, dyrektor Roy-al Shakespeare Company, działania instytucji w Stanford przynoszą re-gionowi 60 mln funtów rocznie. – To powiązany ze sobą świat obejmujący turystykę, hotele, restauracje i podró-że. Efekt Bilbao jest prawdą – powie-działa Haywood. Dodała, że instytucje kulturalne będą teraz musiały wziąć pod uwagę krótsze godziny pracy i mniej interesujące programy. Nieste-ty wówczas efekt może być odwrotny od zamierzonego.

Wielka Brytania tnie pieniądze na sztukę

Anna Rączkowska

Kultura i sztuka są ostatnimi ogniwami „łańcucha budżetowe-go”. Nic dziwnego, że będą cięcia do� nansowań placówek kul-turalnych i zdecydowanie mniej projektów budowy centrów sztuki. Zaoszczędzone na sztuce pieniądze tra� ć mają na s� -nansowanie olimpiady w Londynie.

sekcja4_68_370.indd 30 05/04/2011 18:57:00

8 kwietnia 2011


30PIENIĄDZE

budżet |

r e k l a m a

• Firmy Limited (pełna księgowość)• Rozliczenia podatkowe• Benefity• Rozliczenia VAT• Rezydentury


Godziny otwarcia:pn.-pt. 10:00 - 19:00sobota 10:00 - 16:00

Firmy Limited (pełna księgowość)Firmy Limited (pełna księgowość)


Firmy Limited (pełna księgowość)

BIURO KSIĘGOWE ADVENA!Na nas możesz polegać!

email: [email protected]

Phone: 0203 490 2919 Mobile: 07716161381

W Wielkiej Brytanii kończą się czasy subsydiowania z budżetu państwa in-

stytucji kulturalnych. To efekt polityki oszczędnościowej rządu Davida Came-rona. Z 1300 teatrów, galerii i innych in-stytucji kulturalnych, które zgłosiły się po fundusze przyznawane na kulturę, dotacje otrzyma w tym roku jedynie 695. W 2010 roku z pomocy rządu skorzystało 849 placówek.

Największą ofiarą cięć jest Insty-tut Sztuki Nowoczesnej w Londynie, którego budżet zostanie zmniejszony o 42,5 proc. Rząd Camerona usprawiedli-wia się jednak, że nie zostawi stolicy kul-turalnej Europy na pastwę losu. Minister kultury Jeremy Hunt, zapowiedział, że rząd podejmie kroki, by zwiększyć udział

prywatnych funduszy mających na celu pomoc placówkom kultury.

Coraz mniejKomisja Sztuki w Wielkiej Brytanii

ograniczyła fundusze na kulturalne pro-jekty o 29,6 proc. Fundusze zmniejszyła też Loteria Sztuki, która w ciągu ostat-nich 15 lat wspierała najdroższe projekty. Tylko w zeszłym roku państwowa agencji sztuki uzyskała od loterii 149 mln funtów. Nowo przyznane fundusze komisja ogło-si w środę, wiadomo jednak, że środki � nansowe straci ponad sto instytucji.

– Będziemy się koncentrować na projektach na mniejszą skalę, ze skrom-niejszymi celami – zapowiedział Alan Davaye, prezes Art Council w Anglii. Jego zdaniem kultura była i nadal może być dobrym sposobem na odbudowę go-spodarki. – Oczywiście pod warunkiem, że ma się jakiś pomysł, od którego moż-na zacząć. Nie można po prostu wybudo-

wać gdziekolwiek muzeum i oczekiwać, że będzie funkcjonować.

Oszczędności odczuje większość insty-tucji kulturalnych na Wyspach. Na przy-kład teatr tańca Northern Ballet z Leeds otrzyma w tym roku dotację mniejszą o 6,5 % czyli o 200 tys. funtów. Dotację już stracił Green Room Theatre, któremu przyznawano 317 tys. rocznie. Bez szansy na dalszą działalność pozostała funda-cja The Wake� eld Theatre Trust, której odebrano 101 tys. funtów. Bez pensa zostali też młodzi aktorzy z Fuse Theatre for Young People z Liverpoolu. Centrum Sztuki Nowoczesnej w Londynie zamiast 1,42 mln funtów otrzyma około 900 tys.

Efekt BilbaoSą jednak takie instytucje, które na-

pełniają kasę lokalnej gospodarki. Wśród nich wymienia się centra kulturowe Sage Gateshead, Lowry w Stanfordzie, Muzeum Sztuki Współczesnej w Not-tingham czy Instytut Sztuki Współcze-snej w Middlesborough. Zjawisko to znane jest jako „efekt Bilbao”, który miał miejsce po wybudowaniu w tym mie-ście muzeum Franka Gehry’ego w 1997 roku. Wydarzenie to stało się impulsem do dynamicznego rozwoju przemysłu turystycznego.

Z danych brytyjskich agencji sztuki wynika, że każdy funt zainwestowany w kulturę przekłada się na zwrot w wy-sokości dwóch funtów. Korzyści � nanso-we płynące z największych w kraju mu-zeów i galerii szacowane są w Wielkiej Brytanii na 1,5 biliona funtów rocznie.

Anthony Sergent główny dyrektor muzeum Sage Gateshead powiedział, że efekt budowy Centrum Sztuki utworzo-nego w 2004 roku znacznie przewyższył oczekiwania. – Roczny obrót naszego projektu wynosił 7,5 mln funtów, teraz jest to 17 mln funtów – powiedział. Suk-ces muzeum spowodował, że zaczęły konsultować się z nim zagraniczne in-stytucje, dla których Sage stał się praw-dziwym wzorem do naśladowania.

Według Viki Heywod, dyrektor Roy-al Shakespeare Company, działania instytucji w Stanford przynoszą re-gionowi 60 mln funtów rocznie. – To powiązany ze sobą świat obejmujący turystykę, hotele, restauracje i podró-że. Efekt Bilbao jest prawdą – powie-działa Haywood. Dodała, że instytucje kulturalne będą teraz musiały wziąć pod uwagę krótsze godziny pracy i mniej interesujące programy. Nieste-ty wówczas efekt może być odwrotny od zamierzonego.

Wielka Brytania tnie pieniądze na sztukę

Anna Rączkowska

Kultura i sztuka są ostatnimi ogniwami „łańcucha budżetowe-go”. Nic dziwnego, że będą cięcia do� nansowań placówek kul-turalnych i zdecydowanie mniej projektów budowy centrów sztuki. Zaoszczędzone na sztuce pieniądze tra� ć mają na s� -nansowanie olimpiady w Londynie.

sekcja4_68_370.indd 30 05/04/2011 18:57:00

8 kwietnia 2011


które chcemy wynająć, to warto chyba poświęcić parę dodatkowych minut i dokładne przestudiować kontrakt. Nie warto ryzykować i podpisywać umowę w agencji, gdzie tak naprawdę agent w ostatniej chwili podsuwa ją do pod-pisania i chociaż jest tam wyraźnie na-pisane, że można zwrócić się o pomoc prawną przed podpisaniem, to pracow-nicy agencji rzadko się na to zgadzają – dodaje.

Jednym z najczęstszych problemów jest sprawa wypowiedzenia kontrak-tów przed upływem ich ważności. Ku-plińska podkreśla, że niezapoznanie się z tym paragrafem może przysporzyć nam wielu problemów, jeśli będziemy chcieli wyprowadzić się przed termi-nem wygaśnięcia umowy. W większości kontraktów jest miesięczne wypowie-dzenie po upływie sześciu miesięcy. Je-śli zdecydujemy się przerwać kontrakt przed tym terminem, to w zależności

od umowy możemy być narażeni na płacenie czynszu do czasu wygaśnięcia umowy.

Oprócz tego warto zwrócić uwagę na dodatkowe koszty, które wiążą się z użytkowaniem danej posiadłości. Najczęstsze dodatkowe punkty to profesjonalne czyszczenie dywanów po wygaśnięciu umowy. Ostatnio jed-nak niektórzy właściciele wymagają opłacania serwisu ogrodniczego i za-trudniania firm czyszczących okolice domu.

Grzech II: Nie negocjuję ceny

Cena podana w agencji jest zazwy-czaj ruchoma, dlatego warto czasami trochę powalczyć i postarać się choć trochę ją obniżyć. Właściciele nierucho-mości do wynajęcia cenią sobie osoby deklarujące chęć podpisania długoter-minowej umowy. Jeśli do tego

PIENIĄDZE | nieruchomości

r e k l a m a

Błędy zdarzają się każde-mu, ale w przypadku trans-akcji � nansowej, a taką jest

przecież wynajęcie domu, niektóre z nich zakrawają na prawdziwe grzechy przeciw zdrowemu rozsądkowi.

Grzech I: Nie czytam umowy

Umowy o wynajem są coraz bardziej skomplikowane i zawierają wiele do-datkowych zobowiązań obciążających

chętnych do zajęcia danej nieruchomo-ści. To, co kiedyś mieściło się na jednej stronie papieru, dzisiaj przypomina niezłą powieść do przeczytania. Brak czasu sprawia, że wielu klientów wynaj-mujących mieszkania zwyczajnie prze-kartkowuje umowę, podpisuje – i goto-we. Tymczasem eksperci podkreślają, że najwięcej problemów i niejasności wynika właśnie z niechęci do lektury kontraktu.

– Zawsze przeczytaj umowę od po-czątku do końca, zanim zdecydujesz się na jej podpisanie – mówi Bożena Kuplińska, prawnik w kancelarii Hox-tons. – Jeśli znaleźliśmy mieszkanie,

Grzechy lokatorów

Anna Szlejter

Ludzie wynajmujący domy, mieszkania lub pokoje popełniają często te same błędy, które czasem mogą wiele kosztować. Uniknięcie ich pomoże w pełni cieszyć się wynajętymi cztere-ma kątami i utrzymać dobre stosunki z landlordem.

31

sekcja4_68_370.indd 31 05/04/2011 18:57:02

8 kwietnia 2011


32PIENIĄDZE

nieruchomości |

posiadamy dobre referencje, to jest duża szansa, że dostaniemy zniżkę.

– Na dłuższą metę wydam więcej na remonty, jeśli tra� ą mi się osoby, które nie będą dbały o dom, wiec dla mnie znalezienie odpowiednich osób to też inwestycja – mówi James Miah, który oferuje domy do wynajęcia od piętna-stu lat. – Nie ma dla mnie większego problemu, żeby zejść z ceny, jeśli wiem, że oddaję dom ludziom, którym mogę zaufać.

Grzech III: Nie interesuję się depozytem

Po podpisaniu umowy i wprowa-dzeniu się do nowego mieszkania, należy sprawdzić czy wpłacony de-pozyt został zabezpieczony. Obecnie istnieją trzy o� cjalne programy ochro-ny depozytów i każdy właściciel nie-ruchomości lub agent pośrednictwa w wynajmie nieruchomości musi być ich członkiem. Deposit Protection Se-

rvice, Tenancy Deposit Solution i The Tenancy Deposit Scheme są nieza-leżnymi instytucjami, które chronią obie strony, zarówno landlordów, jak i wynajmujących.

Jeśli zatem dochodzi do wygaśnięcia umowy i staramy się o zwrot depozytu to firma pokaże nam sumę, na którą przystał landlord i która zostanie nam zwrócona. Możemy zawsze nie zgodzić się na proponowana kwotę i poprosić o pełny raport, za jakie dodatkowe koszty landlord nas obciążył. Suma depozytu nie zostanie oddana, dopóki obie strony nie dojdą do porozumienia co do kwoty.

Depozyt powinien zostać zabezpie-czony w ciągu 14 dni od dnia podpisa-nia umowy. Nowi lokatorzy powinni otrzymać dokładne informacje, w któ-rym funduszu znalazły się ich pieniądze. Po wygaśnięciu umowy i dokonaniu in-spekcji (inventory) depozyt powinien być zwrócony w ciągu 14 dni albo lan-

dlord powinien poinformować o sumie, którą chce zatrzymać z depozytu na po-czet na przykład napraw spowodowa-nych zniszczeniami. Jeżeli wynajmujący się z tym nie zgadza, powinien poinfor-mować landlorda i organizacje, w któ-rej zabezpieczony jest depozyt, która zadecyduje, czy landlord ma prawo za-trzymać określoną część depozytu.

Jeszcze tego samego dnia, w którym wprowadzamy się do nowego miesz-kania, powinniśmy zrobić zdjęcia w wynajmowanych pomieszczeniach. Wszelkie zarysowania, plamy na me-blach czy zniszczenia należy sfotogra-fować i niezwłocznie zgłosić w agencji lub u landlorda, by uniknąć przyszłych nieporozumień.

Grzech IV: Nie dbam o bezpieczeństwo

Każdy właściciel wynajmujący nie-ruchomość jest prawnie zobowiązany do corocznego sprawdzenia bojlera

i wszelkich innych urządzeń gazowych i elektrycznych. Najemcy powinni na-tychmiast zgłosić landlordów, którzy nie przestrzegają zasad Health and Safety.

Grzech V: Nie ubezpieczam się

Jednym z najczęstszych niedopa-trzeń wynajmujących jest brak ubez-pieczenia prywatnych rzeczy. Trzeba wziąć pod uwagę, że zazwyczaj dom, do którego się wprowadzamy, miał już wcześniej innych wynajmujących. Ostrożności nigdy za wiele, warto więc zapytać landlorda, czy istnieje możli-wość zmiany zamków. W przypadku podpisania długoterminowej umowy, jest to niewątpliwie opcja do rozważe-nia. Dodatkowo warto zaopatrzyć się w tzw. content insurance, jeśli dzielimy dom, mieszkanie z innymi lokatorami lub studentami, których nie znamy zbyt dobrze.

10 milionów transakcji MoneyGram poprzez brytyjską pocztę

Prezes MoneyGram Pam Patsley i Martin Moran, dyrektor ds. marketingu Post O� ce.

MoneyGram i Royal Mail świętowali zrealizowanie 10-milionowego przekazu pieniężne-go. Do transakcji doszło w biurze pocztowym w Manchesterze.

Brytyjska poczta, która w ciągu tygodnia obsługuje 20 milionów klientów, jest od 1997 roku agen-tem � rmy MoneyGram. Od tego czasu Bank Pocztowy realizuje wypłaty gotówki na rzecz klien-

tów MoneyGram w 12 tys. od-działach na terenie całej Wielkiej Brytanii.

– 10 milionów zrealizowa-nych przekazów pieniężnych to znaczący kamień milowy naszej współpracy z Pocztą Królewską – powiedziała Pamela H. Patsley, prezes firmy specjalizującej się w międzynarodowym transferze gotówki podczas konferencji pra-

sowej w Claridges Hotel w Londy-nie. – Po pierwsze dumni jesteśmy z 14-letniej współpracy, co w obec-nych, niepewnych czasach jest rzadkością w świecie biznesu. Po drugie zrealizowanie tak ogrom-nej liczby transakcji świadczy o tym, że współpraca i działalność obu � rm jest potrzebna klientom, którym zależy na jakości usług � -nansowych – dodała Patsley.

sekcja4_68_370.indd 32 05/04/2011 18:57:08

8 kwietnia 2011


32PIENIĄDZE

nieruchomości |

posiadamy dobre referencje, to jest duża szansa, że dostaniemy zniżkę.

– Na dłuższą metę wydam więcej na remonty, jeśli tra� ą mi się osoby, które nie będą dbały o dom, wiec dla mnie znalezienie odpowiednich osób to też inwestycja – mówi James Miah, który oferuje domy do wynajęcia od piętna-stu lat. – Nie ma dla mnie większego problemu, żeby zejść z ceny, jeśli wiem, że oddaję dom ludziom, którym mogę zaufać.

Grzech III: Nie interesuję się depozytem

Po podpisaniu umowy i wprowa-dzeniu się do nowego mieszkania, należy sprawdzić czy wpłacony de-pozyt został zabezpieczony. Obecnie istnieją trzy o� cjalne programy ochro-ny depozytów i każdy właściciel nie-ruchomości lub agent pośrednictwa w wynajmie nieruchomości musi być ich członkiem. Deposit Protection Se-

rvice, Tenancy Deposit Solution i The Tenancy Deposit Scheme są nieza-leżnymi instytucjami, które chronią obie strony, zarówno landlordów, jak i wynajmujących.

Jeśli zatem dochodzi do wygaśnięcia umowy i staramy się o zwrot depozytu to firma pokaże nam sumę, na którą przystał landlord i która zostanie nam zwrócona. Możemy zawsze nie zgodzić się na proponowana kwotę i poprosić o pełny raport, za jakie dodatkowe koszty landlord nas obciążył. Suma depozytu nie zostanie oddana, dopóki obie strony nie dojdą do porozumienia co do kwoty.

Depozyt powinien zostać zabezpie-czony w ciągu 14 dni od dnia podpisa-nia umowy. Nowi lokatorzy powinni otrzymać dokładne informacje, w któ-rym funduszu znalazły się ich pieniądze. Po wygaśnięciu umowy i dokonaniu in-spekcji (inventory) depozyt powinien być zwrócony w ciągu 14 dni albo lan-

dlord powinien poinformować o sumie, którą chce zatrzymać z depozytu na po-czet na przykład napraw spowodowa-nych zniszczeniami. Jeżeli wynajmujący się z tym nie zgadza, powinien poinfor-mować landlorda i organizacje, w któ-rej zabezpieczony jest depozyt, która zadecyduje, czy landlord ma prawo za-trzymać określoną część depozytu.

Jeszcze tego samego dnia, w którym wprowadzamy się do nowego miesz-kania, powinniśmy zrobić zdjęcia w wynajmowanych pomieszczeniach. Wszelkie zarysowania, plamy na me-blach czy zniszczenia należy sfotogra-fować i niezwłocznie zgłosić w agencji lub u landlorda, by uniknąć przyszłych nieporozumień.

Grzech IV: Nie dbam o bezpieczeństwo

Każdy właściciel wynajmujący nie-ruchomość jest prawnie zobowiązany do corocznego sprawdzenia bojlera

i wszelkich innych urządzeń gazowych i elektrycznych. Najemcy powinni na-tychmiast zgłosić landlordów, którzy nie przestrzegają zasad Health and Safety.

Grzech V: Nie ubezpieczam się

Jednym z najczęstszych niedopa-trzeń wynajmujących jest brak ubez-pieczenia prywatnych rzeczy. Trzeba wziąć pod uwagę, że zazwyczaj dom, do którego się wprowadzamy, miał już wcześniej innych wynajmujących. Ostrożności nigdy za wiele, warto więc zapytać landlorda, czy istnieje możli-wość zmiany zamków. W przypadku podpisania długoterminowej umowy, jest to niewątpliwie opcja do rozważe-nia. Dodatkowo warto zaopatrzyć się w tzw. content insurance, jeśli dzielimy dom, mieszkanie z innymi lokatorami lub studentami, których nie znamy zbyt dobrze.

10 milionów transakcji MoneyGram poprzez brytyjską pocztę

Prezes MoneyGram Pam Patsley i Martin Moran, dyrektor ds. marketingu Post O� ce.

MoneyGram i Royal Mail świętowali zrealizowanie 10-milionowego przekazu pieniężne-go. Do transakcji doszło w biurze pocztowym w Manchesterze.

Brytyjska poczta, która w ciągu tygodnia obsługuje 20 milionów klientów, jest od 1997 roku agen-tem � rmy MoneyGram. Od tego czasu Bank Pocztowy realizuje wypłaty gotówki na rzecz klien-

tów MoneyGram w 12 tys. od-działach na terenie całej Wielkiej Brytanii.

– 10 milionów zrealizowa-nych przekazów pieniężnych to znaczący kamień milowy naszej współpracy z Pocztą Królewską – powiedziała Pamela H. Patsley, prezes firmy specjalizującej się w międzynarodowym transferze gotówki podczas konferencji pra-

sowej w Claridges Hotel w Londy-nie. – Po pierwsze dumni jesteśmy z 14-letniej współpracy, co w obec-nych, niepewnych czasach jest rzadkością w świecie biznesu. Po drugie zrealizowanie tak ogrom-nej liczby transakcji świadczy o tym, że współpraca i działalność obu � rm jest potrzebna klientom, którym zależy na jakości usług � -nansowych – dodała Patsley.

sekcja4_68_370.indd 32 05/04/2011 18:57:08

8 kwietnia 2011


33PIENIĄDZE

| prawo

Dążymy do uzyskania najwyższych odszkodowań! Poleć nas dziś a otrzymasz

bonus w kwocie £100!*

akceptacji do roszczenia

MIAŁEŚ WYPADEK NIE Z TWOJEJ WINYW CIĄGU OSTATNICH TRZECH LAT?

Pomożemy Ci uzyskać 100% należnego odszkodowania Nie pobieramy żadnych opłat za nasze usługi

Specjalizujemy się w uzyskiwaniu odszkodowań z tytułu:

Wypadki drogowe

Wypadki w pracy

Nieszczęśliwe zdarzenia

KONTAKT CAŁĄ DOBĘ!

OBSŁUGA PO ANGIELSKU

0800 130 30 40

[email protected], Curzon Street W1J 7UA

NAJLEPSZA WIADOMOŚĆ!!Wszystkie nasze opłaty pokrywa druga strona i nie ma to wpływu na wysokość odszkodowania, które otrzymasz.

Najlepsi prawnicy od spraw odszkodowań w Wielkiej Brytanii

OBSŁUGA PO POLSKU

020 7499 6677

Rozlega się hałas. Może to być odgłos zderzenia sa-mochodu z twoim autem,

motocyklem, rowerem albo bezpośred-nio z tobą, nawet jeśli poruszasz się czy bezpiecznie prowadzisz pojazd z należy-tą ostrożnością. Może to być także odgłos towarzyszący poślizgnięciu się na mokrej podłodze w pracy lub miejscu publicz-nym, takim jak sklep czy supermarket. To

może być odgłos trzasku w kręgosłupie, w wyniku próby podniesienia ciężkiego przedmiotu w miejscu pracy. Tak czy ina-czej, jeśli zostałeś poszkodowany w wy-padku, do którego doszło nie z twojej winy, możesz mieć prawo do odszkodo-wania i bezpłatnej reprezentacji prawnej.

Zwracamy się do polskiej społeczno-ści i cieszymy się z możliwości prowadze-nia kolumny prawnej w tym magazynie.

Co tydzień będziemy odpowiadać na najczęściej zadawane przez Czytelników pytania dotyczące szkód osobowych. Przez kolejne 12 tygodni nasi wyspe-cjalizowani prawnicy będą służyć po-mocą. Będziemy przekazywać fachowe, prawnicze porady na temat wypadków drogowych (także dla poszkodowanych pasażerów autobusów), wypadków w pracy, wypadków w miejscach pu-blicznych, uszczerbków na zdrowiu spo-wodowanych zatruciem pokarmowym, roszczeń z tytułu odpowiedzialności za skutki wad produktu, a nawet szkód po-niesionych w wyniku zaniedbań w dzia-łaniach służby zdrowia.

Jeśli waszym zdaniem, pewne zagad-nienia nie zostały poruszone, prosimy o przesyłanie pytań, a odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania zostaną opublikowane w kolejnych wydaniach.

Dziękujemy za zapoznanie się z ni-niejszym artykułem i apelujemy o za-chowanie bezpieczeństwa – LEADING INJURY LAWYERS jest � rmą prawni-czą z ponad dziesięcioletnim doświad-czeniem, zarejestrowaną w brytyj-skim Law Society. W odróżnieniu od innych firm, oferujemy bezpośredni kontakt z klientem. Jeśli ucierpieliście w wypadku, prosimy o niezobowią-zujący kontakt telefoniczny, w celu uzyskania informacji o ewentualnym odszkodowaniu.

BIG BANG!

Jeśli masz pytanie do eksperta, napisz pod adres: [email protected] na najczęściej zadawane pytania zostaną opublikowane w kolejnych wydaniach „Gońca Polskiego”.

sekcja4_68_370.indd 33 05/04/2011 18:57:09

8 kwietnia 2011


34PO GODZINACH

turystyka |

Dla znajomych – HullKingston upon Hull

Jeszcze do niedawna jedyną tutejszą atrakcją były budki telefoniczne,

na których nie dało się uświadczyć nawet grama czerwonej farby. King-ston upon Hull, nawet jak na polskie warunki, za wielką metropolię raczej uznać się nie da. Mieszka tu niewie-le ponad niż 258 tys. osób. Dzisiaj goście odwiedzający Hull dziwią się jednak, jak wiele się tutaj ostatnimi

czasy zmieniło, a tubylcy z dumą na-zywają je perłą w koronie hrabstwa Yorkshire. Aluzja do monarszego na-krycia głowy ma oczywiście swoje podstawy. Miastem królewskim Hull zostało w 1299 z nakazu Edwarda I Długonogiego, zwanego też Mło-tem na Szkotów. To właśnie z tutej-szego portu wypływały statki za-opatrujące królewską armię walczącą z powstańcami dowodzonymi przez Williama Wallace’a. Jak wiemy, Walla-ce’owi konfrontacja z Edwardem na dobre nie wyszła. Został zdradzony przez swych rodaków i poćwiartowa-

ny na Tower Hill w Londynie. Miastu udział w wojnie opłacił się jednak w 100 procentach. Po nastaniu po-koju statki nadal pływały do Szkocji. Tym razem jednak na ich pokładzie znajdowała się wełna. Od wczesne-go średniowiecza kupcy z Hull pro-wadzili również ożywioną wymianę gospodarczą z Europą Północną. Bliskie związki z portami bałtyckimi zaowocowały między innymi przyję-ciem miasta w poczet Ligi Hanzeatyc-kiej. Właśnie dzięki tym pradawnym związkom Hull jest obecnie miastem partnerskim Szczecina.

Jakub RyszkoHull to miasto, które koniecznie powinni odwiedzić amatorzy ichtiologii. Znajduje się tu bo-wiem jedno z większych na świe-cie akwariów, w którym pływają tysiące różnokolorowych ryb. Oczywiście to nie jedyna atrak-cja tego królewskiego miasta.

sekcja5_68_370.indd 34 2011-04-05 18:56:35

8 kwietnia 2011


34PO GODZINACH

turystyka |

Dla znajomych – HullKingston upon Hull

Jeszcze do niedawna jedyną tutejszą atrakcją były budki telefoniczne,

na których nie dało się uświadczyć nawet grama czerwonej farby. King-ston upon Hull, nawet jak na polskie warunki, za wielką metropolię raczej uznać się nie da. Mieszka tu niewie-le ponad niż 258 tys. osób. Dzisiaj goście odwiedzający Hull dziwią się jednak, jak wiele się tutaj ostatnimi

czasy zmieniło, a tubylcy z dumą na-zywają je perłą w koronie hrabstwa Yorkshire. Aluzja do monarszego na-krycia głowy ma oczywiście swoje podstawy. Miastem królewskim Hull zostało w 1299 z nakazu Edwarda I Długonogiego, zwanego też Mło-tem na Szkotów. To właśnie z tutej-szego portu wypływały statki za-opatrujące królewską armię walczącą z powstańcami dowodzonymi przez Williama Wallace’a. Jak wiemy, Walla-ce’owi konfrontacja z Edwardem na dobre nie wyszła. Został zdradzony przez swych rodaków i poćwiartowa-

ny na Tower Hill w Londynie. Miastu udział w wojnie opłacił się jednak w 100 procentach. Po nastaniu po-koju statki nadal pływały do Szkocji. Tym razem jednak na ich pokładzie znajdowała się wełna. Od wczesne-go średniowiecza kupcy z Hull pro-wadzili również ożywioną wymianę gospodarczą z Europą Północną. Bliskie związki z portami bałtyckimi zaowocowały między innymi przyję-ciem miasta w poczet Ligi Hanzeatyc-kiej. Właśnie dzięki tym pradawnym związkom Hull jest obecnie miastem partnerskim Szczecina.

Jakub RyszkoHull to miasto, które koniecznie powinni odwiedzić amatorzy ichtiologii. Znajduje się tu bo-wiem jedno z większych na świe-cie akwariów, w którym pływają tysiące różnokolorowych ryb. Oczywiście to nie jedyna atrak-cja tego królewskiego miasta.

sekcja5_68_370.indd 34 2011-04-05 18:56:35

8 kwietnia 2011


35PO GODZINACH

| turystyka

Hull jest jedynym miastem w Zjedno-czonym Królestwie, które ma swoją własną sieć telefoniczną. Ma to oczy-wiście wpływ na okoliczną architektu-rę. W całym mieście nie znajdziemy ani jednej czerwonej budki telefonicznej, które jak wiadomo są własnością naro-dowego operatora BT. W Hull wszystkie tego typu urządzenia należą do założo-nej w 1902 roku firmy telekomunikacyj-nej Kingston Communications – obec-nie znanej po prostu jako KC. Żeby podkreślić swoja odrębność, Kingston Communications postanowiło swoje budki malować na kolor kremowy.

Telefony od KC

Jeśli już wpadniemy do Hull, na pewno warto wyjechać za miasto, żeby zobaczyć znajdujący się nieopodal Humber Bridge. Kiedy w 1981 roku most był oddawany do użytku, jego długie na 1410 metrów główne przęsło było najdłuższą tego typu konstrukcją na świecie. Rekordowy status prze-trwał 15 lat. W 1998 roku pałeczkę pierwszeństwa przejął japoński Akashi Kaikyo. Dzisiaj w konkursie na najdłuższe przęsło zajmuje dopiero piątą pozycję, jednak wciąż robi niesamowite wrażenie. Jego długość wynosi dokładnie 2220 metrów, a dwa wystające z wody pylony sięgają w górę na wysokość 155,5 metra. Jest to 15,5 metra więcej niż wynosi wysokość warszawskiego hotelu Marriott od ziemi po sam dach. Budowniczowie mostu musieli w czasie jego projekto-wania uwzględnić między innymi krzywiznę ziemi, dlatego wierzchołki obydwu pylonów są od siebie oddalone o 36 mm bardziej niż ich podstawy. W ciągu tygodnia przejeżdża tędy ponad 120 tys. pojazdów. Jeśli chcemy przejechać na drugą stronę estuarium, musimy przygotować się na uisz-czenie opłaty. Przejazd w jedną stronę samochodem osobo-wym kosztuje na szczęście niewiele, bo £2,70.

Humber Bridge

Jedną z największych atrakcji turystycznych w mieście jest The Deep – podwodne zoo. Położone jest u zbiegu rzeki Hull i estu-arium Ouse i Trent. Gigantyczne submarium – czyli podwodne akwarium – mieści w swoich zbiornikach ponad 2,5 miliona litrów wody i 87 ton soli. Od czasu otwarcia w 2002 roku pla-cówkę odwiedziło już ponad milion gości z całego świata. Na odwiedziny w akwarium trzeba przeznaczyć od 2 do 3 godzin. W tym czasie poznamy historię ziemskich oceanów od samego początku po dzień dzisiejszy. Największe wrażenie robi oczywi-ście głęboki na 10 metrów basen, w którym pływa kilkanaście rekinów, płaszczek i wiele innych ryb. Codziennie przed połu-dniem w akwarium pojawiają się nurkowie, którzy ręcznie kar-mią pływające wokół nich rekiny. Dorośli za wstęp płacą £9,95. Bilet dla dzieci kosztuje £7,95.

The Deep

r e k l a m a

fot. D

an Se

llers

(com

mon

s.wiki

med

ia.o

rg)

sekcja5_68_370.indd 35 2011-04-05 18:56:47

8 kwietnia 2011


36PO GODZINACH

motoryzacja |

Włoski projektant po-darował światu nieza-pomniane sylwetki Alfy

Romeo 159 i Brera, pierwszą genera-cję Volkswagena Golfa, Lotusa Esprit, Fiata Grande Punto i niezliczone ilości innych modeli, a także prototypy kom-puterów Apple i korpusy aparatów Ni-kon. Więc na swojej robocie się zna.Rynek miejskich SUV-ów przeżywa zastój, od kilku miesięcy nie pojawiła się w tym segmencie żadna nowość. Powrót SsangYonga na europejski ry-nek – po falstarcie i znalezieniu się na skraju bankructwa – może tym razem się udać. Korando w niczym nie przy-pomina wehikułów, którymi koreański koncern wcześniej chciał podbić Stary

Kontynent – strasznego Kyrona albo udającego terenówkę Rextona.

Oferowany jest w wersji z napędem 4x2 oraz 4x4. Napędza go dwulitrowy silnik diesla z turbosprężarką o mocy 175 KM oraz 360 Nm momentu obro-towego. Do „setki” przyspiesza w 10 sekund, a maksymalnie będzie w sta-nie pojechać z prędkością 179 km/h. Wkrótce na rynku pojawią się kolejne wersje silnikowe – dwulitrowa odmia-na benzynowa oraz wysokoprężna o mniejszej mocy.

Już w podstawowej, kosztującej na polskim rynku prawie 87 tys. zł wersji Crystal z napędem na przednie koła, Ko-rando ma m.in. komplet poduszek po-wietrznych, włącznie z kurtynami, ABS

z EBD, ESP, kontrolę trakcji, asystenta ru-szania pod górę, system zapobiegający dachowaniu, klimatyzację, odmrażacz wycieraczek, fotel z regulacją wysokości i podparcia lędźwiowego, radio z mp3, USB i Bluetoothem oraz 6 głośnikami, a także tempomat z funkcją Eco oraz elektrycznie sterowane i podgrzewa-ne lusterka. Wersja pośrednia Quartz z napędem na cztery koła i czujnikami parkowania kosztuje ponad 98 tys. zł, a najbardziej wypasiona Sapphire (m.in. skórzana tapicerka) 104 tys. zł.

Korando jest zgrabną bulwarową te-renówką z dobrym silnikiem, pełnym wyposażeniem i niską ceną. Czego jeszcze potrzeba do sukcesu w tych trudnych czasach? (ska)

SsangYong może nie ma najlepszej nazwy i utrwalonego wizerunku w Europie, ale ma za to ambicje. W dodatku nowy pojazd wschodzącej koreańskiej marki – miejska terenówka Korando – zdumiewająco dobrze wygląda. Przestaje być to takie dziwne, gdy poznamy nazwisko projektanta. To sam Giorgetto Giugiaro.

Dotknięty włoską różdżką

Tesco handlujeużywanymi autami

Sieć supermarketów wchodzi na rynek samochodów używanych. W internecie ruszyła strona Tesco-cars.com. Brytyjski potentat handlu detalicznego obiecuje, że oferta będzie tańsza od przeciętnych cen ze względu na zredukowane do mi-nimum koszty prowadzenia serwisu. Na stronie znajdują się szczegółowe zdjęcia i opisy oferowanych samo-chodów, a także zbliżenia wszelkich usterek, zadrapań i innych wad. W ofercie jest również zawarty prze-gląd RAC. Klienci będą mogli zażą-dać dostarczenia im zakupionego pojazdu do wyznaczonego miejsca, np. pod dom. Można też je odebrać w centrum logistycznym w Long-bridge w Birmingham.Tesco nie wchodzi na rynek samo-dzielnie – utworzyło spółkę z inter-netowym pośrednikiem w handlu samochodami Carsite.co.uk. Nie jest również pierwszą wielką marką, któ-ra próbuje swoich sił w tym biznesie. W 2000 roku firma Virgin stworzyła spółkę Virgin Cars, ale po 6 latach zrezygnowała z działalności z powo-du słabych wyników.

Fiesta bestsellerem

Wśród motoryzacyjnych bestselle-rów jest nowy lider. Ford Fiesta wy-przedził Vauxhalla Corsę w rankingu najbardziej popularnych aut w Wiel-kiej Brytanii na rynku wtórnym. Mały Ford jest również najlepiej sprzeda-jącym się autem w salonach. W 2010 roku sprzedano prawie 300 tys. Fiest z drugiej ręki. W tym samym czasie nabywców znalazły 84 tys. nowych modeli tego auta. Mimo wszystko sprzedaż samocho-dów używanych jest coraz niższa. W ubiegłym roku sprzedało się o 4 tys. mniej Fiest niż w 2009. Jeszcze gorzej wypadła Corsa, która zanoto-wała spadek sprzedaży o 13 tys. na rynku wtórnym.

SsangYong Kora ndo

Sprzedaż aut używanych w 2010(w tys. sztuk)

1. Ford Fiesta 285,962 2. Vauxhall Corsa 278,1693. Vauxhall Astra 271,4124. Ford Focus 259,3555. VW Golf 199,9196. BMW 3 Series 176,1167. Renault Clio 166,5598. Ford Mondeo 164,9049. Vauxhall Vectra 133,51110. Peugeot 206 127,256

sekcja5_68_370.indd 36 2011-04-05 18:56:50

8 kwietnia 2011


36PO GODZINACH

motoryzacja |

Włoski projektant po-darował światu nieza-pomniane sylwetki Alfy

Romeo 159 i Brera, pierwszą genera-cję Volkswagena Golfa, Lotusa Esprit, Fiata Grande Punto i niezliczone ilości innych modeli, a także prototypy kom-puterów Apple i korpusy aparatów Ni-kon. Więc na swojej robocie się zna.Rynek miejskich SUV-ów przeżywa zastój, od kilku miesięcy nie pojawiła się w tym segmencie żadna nowość. Powrót SsangYonga na europejski ry-nek – po falstarcie i znalezieniu się na skraju bankructwa – może tym razem się udać. Korando w niczym nie przy-pomina wehikułów, którymi koreański koncern wcześniej chciał podbić Stary

Kontynent – strasznego Kyrona albo udającego terenówkę Rextona.

Oferowany jest w wersji z napędem 4x2 oraz 4x4. Napędza go dwulitrowy silnik diesla z turbosprężarką o mocy 175 KM oraz 360 Nm momentu obro-towego. Do „setki” przyspiesza w 10 sekund, a maksymalnie będzie w sta-nie pojechać z prędkością 179 km/h. Wkrótce na rynku pojawią się kolejne wersje silnikowe – dwulitrowa odmia-na benzynowa oraz wysokoprężna o mniejszej mocy.

Już w podstawowej, kosztującej na polskim rynku prawie 87 tys. zł wersji Crystal z napędem na przednie koła, Ko-rando ma m.in. komplet poduszek po-wietrznych, włącznie z kurtynami, ABS

z EBD, ESP, kontrolę trakcji, asystenta ru-szania pod górę, system zapobiegający dachowaniu, klimatyzację, odmrażacz wycieraczek, fotel z regulacją wysokości i podparcia lędźwiowego, radio z mp3, USB i Bluetoothem oraz 6 głośnikami, a także tempomat z funkcją Eco oraz elektrycznie sterowane i podgrzewa-ne lusterka. Wersja pośrednia Quartz z napędem na cztery koła i czujnikami parkowania kosztuje ponad 98 tys. zł, a najbardziej wypasiona Sapphire (m.in. skórzana tapicerka) 104 tys. zł.

Korando jest zgrabną bulwarową te-renówką z dobrym silnikiem, pełnym wyposażeniem i niską ceną. Czego jeszcze potrzeba do sukcesu w tych trudnych czasach? (ska)

SsangYong może nie ma najlepszej nazwy i utrwalonego wizerunku w Europie, ale ma za to ambicje. W dodatku nowy pojazd wschodzącej koreańskiej marki – miejska terenówka Korando – zdumiewająco dobrze wygląda. Przestaje być to takie dziwne, gdy poznamy nazwisko projektanta. To sam Giorgetto Giugiaro.

Dotknięty włoską różdżką

Tesco handlujeużywanymi autami

Sieć supermarketów wchodzi na rynek samochodów używanych. W internecie ruszyła strona Tesco-cars.com. Brytyjski potentat handlu detalicznego obiecuje, że oferta będzie tańsza od przeciętnych cen ze względu na zredukowane do mi-nimum koszty prowadzenia serwisu. Na stronie znajdują się szczegółowe zdjęcia i opisy oferowanych samo-chodów, a także zbliżenia wszelkich usterek, zadrapań i innych wad. W ofercie jest również zawarty prze-gląd RAC. Klienci będą mogli zażą-dać dostarczenia im zakupionego pojazdu do wyznaczonego miejsca, np. pod dom. Można też je odebrać w centrum logistycznym w Long-bridge w Birmingham.Tesco nie wchodzi na rynek samo-dzielnie – utworzyło spółkę z inter-netowym pośrednikiem w handlu samochodami Carsite.co.uk. Nie jest również pierwszą wielką marką, któ-ra próbuje swoich sił w tym biznesie. W 2000 roku firma Virgin stworzyła spółkę Virgin Cars, ale po 6 latach zrezygnowała z działalności z powo-du słabych wyników.

Fiesta bestsellerem

Wśród motoryzacyjnych bestselle-rów jest nowy lider. Ford Fiesta wy-przedził Vauxhalla Corsę w rankingu najbardziej popularnych aut w Wiel-kiej Brytanii na rynku wtórnym. Mały Ford jest również najlepiej sprzeda-jącym się autem w salonach. W 2010 roku sprzedano prawie 300 tys. Fiest z drugiej ręki. W tym samym czasie nabywców znalazły 84 tys. nowych modeli tego auta. Mimo wszystko sprzedaż samocho-dów używanych jest coraz niższa. W ubiegłym roku sprzedało się o 4 tys. mniej Fiest niż w 2009. Jeszcze gorzej wypadła Corsa, która zanoto-wała spadek sprzedaży o 13 tys. na rynku wtórnym.

SsangYong Kora ndo

Sprzedaż aut używanych w 2010(w tys. sztuk)

1. Ford Fiesta 285,962 2. Vauxhall Corsa 278,1693. Vauxhall Astra 271,4124. Ford Focus 259,3555. VW Golf 199,9196. BMW 3 Series 176,1167. Renault Clio 166,5598. Ford Mondeo 164,9049. Vauxhall Vectra 133,51110. Peugeot 206 127,256

sekcja5_68_370.indd 36 2011-04-05 18:56:50

8 kwietnia 2011


37PO GODZINACH

| motoryzacja

Trzy tony Rolls Royce’a pod prądem

Elektryczna rewolucja nie tylko ma szanse powodzenia, ale stała się faktem. Do-wód? Rolls Royce na baterie, który nie jest wyłącznie fantazją na deskach pro-jektantów, ale żywą, poruszająca się i ważącą 2,7 tony limuzyną. Właśnie rusza w roczny tour po świecie w poszukiwaniu klientów.Owszem, jest to pojazd eksperymentalny na bazie RR Phantom, który zamie-nił swoją tradycyjną V12-kę od BMW na dwa silniki elektryczne pożyczone od sportowych samochodów Tesla. Napędzają je baterie litowo-jonowe 71 kWh o wadze 640 kg. Według zapewnień inżynierów układ napędowy rozwija łącznie aż 390 KM mocy i 800 Nm momentu obrotowego, co daje mu się rozpędzić do „setki” w około 8 sekund i osiągnąć ograniczone elektronicznie 160 km/h. Na w pełni naładowanych bateriach, 102EX jest w stanie przejechać 200 km. Samo ładowanie akumulatorów trwa 20 godzin przy użyciu ładowarki jednofazowej i 8 godzin przy wykorzystaniu ładowarki trójfazowej. Sama bateria może działać przez trzy lata, po czym trzeba ją wymienić, co samo w sobie może być bolesne, bo jej koszt sięga 100 tys. funtów.Z wyglądu 102EX nie różni się od Phantoma, chyba że weźmiemy pod uwagę turkusowy lakier, który wykorzystuje technologię nano-ceramicznych cząste-czek dających mu perłowy połysk. Ponadto Duch Ekstazy, czyli słynna figurka marki na szczycie atrapy chłodnicy zyskała fluorescencyjne podświetlenie.Pierwszy elektryczny Rolls nie trafi do produkcji, ale rozwiązania w nim wykorzy-stane mogą być testem dla technologii wprowadzanych w przyszłości. 102EX ruszył poza tym w roczną trasę objazdową, która ma dać odpowiedź na pytanie, czy znajdą się klienci chętni do kupienia takiego auta.

Chevrolet wraca do własnej tradycji pick-upów. Przygotowany na salon w Bang-koku model Colorado ma przedłużoną kabinę pasażerską, napęd na cztery koła i 20-calowe koła z oponami terenowymi, czyli raczej standard. Źródło napędu nie jest już takie oczywiste, bo jest nim turbodiesel o pojemności 2,8 litra.Kto jak kto, ale szefowie Chevroleta zdają sobie sprawę, że Amerykanie lubią, jak im się auto błyszczy w teksańskim słońcu albo w świetle neonów Las Ve-gas. Jak na półciężarówkę, Colorado zaskakuje więc futurystycznym wyglą-dem z pełnią chromowanych bajerów i diod w technologii LED. Wyposażenie pick-upa obejmuje m.in. skórzaną tapicerkę, wykończenia deski rozdzielczej w chromie i drewnie, dwustrefową klimatyzację oraz 7-calowy ekran LCD, za pomocą którego można również surfować po sieci.Colorado wejdzie do sprzedaży w tym roku najpierw w Tajlandii, gdzie sprze-daje się najwięcej pick-upów średniej wielkości na świecie. Reszta świata uj-rzy samochód w salonach w roku 2012.

Chevrolet Colorado w sosie tajskim

SsangYong Kora ndo

sekcja5_68_370.indd 37 2011-04-05 18:56:53

8 kwietnia 2011


Projektanci z Orkin Design przedsta-wili ostatnio bardzo ciekawy projekt urządzenia, które łączy w sobie cechy laptopa i netbooka, a jednocześnie ma coś wspólnego z jednym z najstarszych form przekazu informacji – zwojów – dokładnie takich samych jak te, pod którymi uginały się półki w bibliotece aleksandryjskiej.

Rolltop składa się z dwóch elemen-tów. Pierwszy to rolka, w której ukryte są: wtyczka, ładowarka, zasilacz, gło-śniki, porty USB, kamerka i gniazdo sieciowe. Drugim jest owinięty wokół niej elastyczny dotykowy wyświetlacz OLED. Po rozwinięciu otrzymujemy 17-calowy panoramiczny ekran, któ-rym możemy się posługiwać tak jak sporych rozmiarów tabletem. Po lek-kim zgięciu w połowie, na dolnej po-łówce pojawia się wirtualna klawiatura i urządzenie zamienia się w netbooka z 13-calowym monitorem. Kiedy praca z Rolltopem już nam się znudzi, urzą-dzenie z powrotem zwijamy w rulon i w takiej postaci wieszamy sobie na ramieniu. Co ciekawe pasek, który do tego wykorzystujemy, spełnia przy okazji funkcję kabla zasilającego. Na razie jest to oczywiście jedynie kon-strukcja koncepcyjna. Tak jednak prze-cież swoje życie zaczynają najbardziej rewolucyjne pomysły. Kto wie być może za niedługi czas ludzkość znowu powróci do używania zwojów? (ryk)

38PO GODZINACHgadżety |

Super promocja w dwóch nowo otwartych placówkach Sami Swoi

Przekazy już za £1!

Nie daj się wydoić, promocja kryje się za rogiem!

∙ Hammersmith 163 King Street, W6 9JT∙ Ealing 60 The Mall, W5 3TA

Więcej informacji oraz regulamin na www.PrzekazyPieniezne.com

zarogiem.indd 1 28/1/11 04:52:42

Twórcy tej gry zapewniają z przekonaniem, że z całych sił pragnęli stworzyć najgor-szą aplikację na świecie. Jed-nak czy można ufać komuś, kto mieszka w Lublinie i nosi beret z antenką? „Paper Wars: Cannon Fodder” początko-wo dostępna była jedynie w wersji na PSP. Przed tygo-dniem pojawiła się w Apple Store i od razu zyskała sobie miano pogromcy „Angry Birds”. Stojący za tą produk-cją deweloperzy z polskiej firmy iFun4all twierdzą, że żeby to osiągnąć, zmuszeni byli zwiększyć swój budżet do astronomicznej sumy 500 rubli. – Zamiast być kiepskim w robieniu do-brych gier, postanowiliśmy, że będzie-my dobrzy w robieniu gier marnych – tłumaczą lubelscy informatycy.

Sama gra jest wariacją na temat popularnego gatunku „tower defen-se”, choć i tutaj wypada oddać słowo autorom: „W normalnych grach TD ustawia się wiele wież, które później automatycznie strzelają, nasz klon

jest tak tani, że mamy tylko jedną wieżę i trzeba strzelać samemu”. Oczywiście gra nigdy by nie powsta-ła, gdyby nie oddany sprawie team. Za niesamowitą grafikę odpowiada młody genialny malarz Zhào Wáng, na którego firma trafiła po długich i wyczerpujących poszukiwaniach prowadzonych na całym niemal świe-cie. Niestety, ponieważ we wsi Wanga nie ma ani jednego komputera, arty-

sta wszystkie swoje projekty zmuszony był stworzyć na papierze. W produkcji poma-gał również głuchy rosyjski kompozytor Boris Czernien-ko i jeden z najlepszych wę-gierskich designerów gier Fülöp Mészáros. Dokładnie to jeden z dwóch. Mészáros pracę stracił zresztą wkrótce po rozpoczęciu beta testów, kiedy to na wierzch zaczęły wychodzić wszystkie jego niedociągnięcia. Nie wiado-mo, czy to nie z tego właśnie powodu producentami z iFu-n4all nie zainteresował się rząd w Budapeszcie. Twórcy

gry podejrzewają, że władze Węgier zawiązały przeciwko nim międzyna-rodowy spisek, ponieważ zagraniczne media zamiast dawać grze najniższe oceny dają... najwyższe. Niestety noty 10/10 w „PSPminis”, 9/10 w „Gamers Daily News”, czy 9/10 w „GamerPops” nie pozwalają polskim twórcom na cieszenie się statusem „najgorszej gry wszech czasów”.Platformy: PSP, iPhone

CUDO TYGODNIANa ratunek kasecie

Jeśli gdzieś w najgłębszym za-kamarku waszej szafy leży pudełko pełne starych kaset, a wy właśnie wyrzuciliście na śmietnik ostatni magnetofon, nie należy załamywać rąk. Z pomocą przychodzi USB Ta-pe-To-MP3 Converter. Urządzenie podłączamy do naszego PC-ta i już po kilku godzinach cała nasza kolek-cja ląduje na twardym dysku w po-staci zgrabnych plików MP3. Dzięki temu ponownie możemy chwalić się odwiedzającym nas gościom, że ten oto koncert Siekiery mamy od kolegi, który przegrał go od znajo-mego, który znał człowieka, który osobiście widział na żywo puławską kapelę. USB Tape-To-MP3 Converter wyposażony jest w 5-watowy gło-śniczek. Z boku oprócz gniazda USB znajduje się dodatkowo tradycyjne wyjście audio. Googluj: USB Tape-To-MP3 ConverterCena: £59,37

APP TYGODNIAAndroidify

Jak powszechnie wiadomo, naj-większą frajdę sprawiają aplikacje, które nie mają sensu. Dlatego dzisiaj prezentujemy programik służący jedynie do upodobnienia androido-wego ludzika do nas samych. W „An-droidify” możemy dowolnie mody� -kować proporcje zielonego roboci-ka, dobrać odpowiedni kolor skóry, fryzurę i ubrać go w odpowiednie ciuszki. Gotowych „zandroidyzowa-nych” nas możemy później oczywi-ście opublikować na Facebooku albo wysłać do znajomych mailem. Żeby udowodnić, że programik naprawdę się spisuje, powyżej zamieszczamy awatara autora tego tekstu.Platforma: Android Cena: Za darmo

Paper Wars. Najbrzydsza zagłada świata

Rolltop. Fuzja tableta z netbookiem w zwoju

Co zrobić z netbookiem, kiedy nie mamy go już ochoty uży-wać? Może by go tak zwinąć w rulon? W takiej formie prze-cież będzie nam znacznie ła-twiej zabrać go do domu.

sekcja5_68_370.indd 38 2011-04-05 18:56:57

8 kwietnia 2011


Projektanci z Orkin Design przedsta-wili ostatnio bardzo ciekawy projekt urządzenia, które łączy w sobie cechy laptopa i netbooka, a jednocześnie ma coś wspólnego z jednym z najstarszych form przekazu informacji – zwojów – dokładnie takich samych jak te, pod którymi uginały się półki w bibliotece aleksandryjskiej.

Rolltop składa się z dwóch elemen-tów. Pierwszy to rolka, w której ukryte są: wtyczka, ładowarka, zasilacz, gło-śniki, porty USB, kamerka i gniazdo sieciowe. Drugim jest owinięty wokół niej elastyczny dotykowy wyświetlacz OLED. Po rozwinięciu otrzymujemy 17-calowy panoramiczny ekran, któ-rym możemy się posługiwać tak jak sporych rozmiarów tabletem. Po lek-kim zgięciu w połowie, na dolnej po-łówce pojawia się wirtualna klawiatura i urządzenie zamienia się w netbooka z 13-calowym monitorem. Kiedy praca z Rolltopem już nam się znudzi, urzą-dzenie z powrotem zwijamy w rulon i w takiej postaci wieszamy sobie na ramieniu. Co ciekawe pasek, który do tego wykorzystujemy, spełnia przy okazji funkcję kabla zasilającego. Na razie jest to oczywiście jedynie kon-strukcja koncepcyjna. Tak jednak prze-cież swoje życie zaczynają najbardziej rewolucyjne pomysły. Kto wie być może za niedługi czas ludzkość znowu powróci do używania zwojów? (ryk)

38PO GODZINACHgadżety |






zarogiem.indd 1 28/1/11 04:52:42

Twórcy tej gry zapewniają z przekonaniem, że z całych sił pragnęli stworzyć najgor-szą aplikację na świecie. Jed-nak czy można ufać komuś, kto mieszka w Lublinie i nosi beret z antenką? „Paper Wars: Cannon Fodder” początko-wo dostępna była jedynie w wersji na PSP. Przed tygo-dniem pojawiła się w Apple Store i od razu zyskała sobie miano pogromcy „Angry Birds”. Stojący za tą produk-cją deweloperzy z polskiej firmy iFun4all twierdzą, że żeby to osiągnąć, zmuszeni byli zwiększyć swój budżet do astronomicznej sumy 500 rubli. – Zamiast być kiepskim w robieniu do-brych gier, postanowiliśmy, że będzie-my dobrzy w robieniu gier marnych – tłumaczą lubelscy informatycy.

Sama gra jest wariacją na temat popularnego gatunku „tower defen-se”, choć i tutaj wypada oddać słowo autorom: „W normalnych grach TD ustawia się wiele wież, które później automatycznie strzelają, nasz klon

jest tak tani, że mamy tylko jedną wieżę i trzeba strzelać samemu”. Oczywiście gra nigdy by nie powsta-ła, gdyby nie oddany sprawie team. Za niesamowitą grafikę odpowiada młody genialny malarz Zhào Wáng, na którego firma trafiła po długich i wyczerpujących poszukiwaniach prowadzonych na całym niemal świe-cie. Niestety, ponieważ we wsi Wanga nie ma ani jednego komputera, arty-

sta wszystkie swoje projekty zmuszony był stworzyć na papierze. W produkcji poma-gał również głuchy rosyjski kompozytor Boris Czernien-ko i jeden z najlepszych wę-gierskich designerów gier Fülöp Mészáros. Dokładnie to jeden z dwóch. Mészáros pracę stracił zresztą wkrótce po rozpoczęciu beta testów, kiedy to na wierzch zaczęły wychodzić wszystkie jego niedociągnięcia. Nie wiado-mo, czy to nie z tego właśnie powodu producentami z iFu-n4all nie zainteresował się rząd w Budapeszcie. Twórcy

gry podejrzewają, że władze Węgier zawiązały przeciwko nim międzyna-rodowy spisek, ponieważ zagraniczne media zamiast dawać grze najniższe oceny dają... najwyższe. Niestety noty 10/10 w „PSPminis”, 9/10 w „Gamers Daily News”, czy 9/10 w „GamerPops” nie pozwalają polskim twórcom na cieszenie się statusem „najgorszej gry wszech czasów”.Platformy: PSP, iPhone

CUDO TYGODNIANa ratunek kasecie

Jeśli gdzieś w najgłębszym za-kamarku waszej szafy leży pudełko pełne starych kaset, a wy właśnie wyrzuciliście na śmietnik ostatni magnetofon, nie należy załamywać rąk. Z pomocą przychodzi USB Ta-pe-To-MP3 Converter. Urządzenie podłączamy do naszego PC-ta i już po kilku godzinach cała nasza kolek-cja ląduje na twardym dysku w po-staci zgrabnych plików MP3. Dzięki temu ponownie możemy chwalić się odwiedzającym nas gościom, że ten oto koncert Siekiery mamy od kolegi, który przegrał go od znajo-mego, który znał człowieka, który osobiście widział na żywo puławską kapelę. USB Tape-To-MP3 Converter wyposażony jest w 5-watowy gło-śniczek. Z boku oprócz gniazda USB znajduje się dodatkowo tradycyjne wyjście audio. Googluj: USB Tape-To-MP3 ConverterCena: £59,37

APP TYGODNIAAndroidify

Jak powszechnie wiadomo, naj-większą frajdę sprawiają aplikacje, które nie mają sensu. Dlatego dzisiaj prezentujemy programik służący jedynie do upodobnienia androido-wego ludzika do nas samych. W „An-droidify” możemy dowolnie mody� -kować proporcje zielonego roboci-ka, dobrać odpowiedni kolor skóry, fryzurę i ubrać go w odpowiednie ciuszki. Gotowych „zandroidyzowa-nych” nas możemy później oczywi-ście opublikować na Facebooku albo wysłać do znajomych mailem. Żeby udowodnić, że programik naprawdę się spisuje, powyżej zamieszczamy awatara autora tego tekstu.Platforma: Android Cena: Za darmo

Paper Wars. Najbrzydsza zagłada świata

Rolltop. Fuzja tableta z netbookiem w zwoju

Co zrobić z netbookiem, kiedy nie mamy go już ochoty uży-wać? Może by go tak zwinąć w rulon? W takiej formie prze-cież będzie nam znacznie ła-twiej zabrać go do domu.

sekcja5_68_370.indd 38 2011-04-05 18:56:57






zarogiem.indd 1 28/1/11 04:52:42sekcja5_68_370.indd 39 2011-04-05 18:56:57

8 kwietnia 2011


Prawdziwych dżentelmenów na-wet w Anglii uświadczyć dziś trud-no, a w czasach gdy wszystko wol-no i wszystko uchodzi, określenie gafa czy faux pas mocno już trąci myszką. Przynajmniej z pozoru, bo tak naprawdę pogoda dla ludzi kulturalnych obowiązuje zawsze, a znajomość pewnych standar-dów zachowania nikomu zaszko-dzić nie może. Dobrze więc to i owo wiedzieć. Ot choćby...

Zachowuj się

To nic innego jak niezobowią-zująca rozmowa o niczym z kimś, kogo spotykamy po raz pierwszy lub z kim nie chcemy na razie jakoś szczególnie się zaprzyjaźniać. Jej prowadzenie jest sztuką, a w Anglii wręcz sportem narodowym. Mamy więc od kogo się uczyć.

„Small talk” praktykowany bywa na przyjęciach oraz podczas im-prez biznesowych. Mimo że nie dotyczy żadnego szczególnego tematu, pozwala rozmówcom wza-jemnie się „wyczuć” i ocenić swe towarzyskie obycie. Dlatego warto wiedzieć, że np. pewnych tematów poruszać podczas takiej rozmowy nie wypada. Nie rozmawiamy więc o seksie, polityce, religii, zdrowiu, pracy oraz śmierci. Unikamy rów-nież przesadnej gestykulacji i pod-noszenia głosu.

Dodatkowo skomplikowany jest „small talk” z obcokrajowcami. Pa-miętajmy, że nietaktem jest pytanie Araba o jego żonę, Włochów o ma-� ę czy Niemców o ruchy neonazi-stowskie. Nie poruszamy również tematów kontrowersyjnych, nie krytykujemy polityków ani innych ludzi, nie drwimy z osób trzecich i uważamy na dowcipy. To, co nas śmieszy, niekoniecznie musi być śmieszne dla innych narodowości.

O czym więc wypada nam roz-mawiać? No cóż, sztuka „small talk” polega właśnie na tym, żeby nie musieć zawczasu tego wiedzieć, a mimo to kontynuować uprzejmą pogawędkę o niczym konkretnym. Zachęcamy do ćwiczeń – przy odrobinie wprawy „small talk” staje się nie lada towarzyską rozrywką.

Co to jest „small talk” i jak go prowadzić?

40PO GODZINACH

styl |

W drugim ze wspomnia-nych przypadków zale-camy przede wszystkim

ostrożność. Lepiej zawczasu upewnić się, że osoba, którą chcemy obdaro-wać nie jest przesądna. W niektórych

środowiskach panuje bowiem pogląd, że sprezentowany zegarek ma odmie-rzać czas do zakończenia znajomości. Druga ważna rzecz to cena, nie jest bowiem tajemnicą, że dobre zegarki kosztują mniej więcej tyle, ile dobre samochody. Dobra wiadomość, nawet gdy nie jesteśmy milionerami, może-my kupić ładny i stylowy czasomierz

Niekoniecznie szwajcarski

Dominik Waszek

Powiadają, że szczęśliwi czasu nie liczą, ale tak naprawdę mało jest takich szczęściarzy, którzy rzeczywiście mierzyć go nie muszą. Wszystkim innym zegarek raczej się przydaje, a dla wielu jest czymś więcej niż tylko przyrządem do odmierzania czasu. Dobrze dobrany podkreśla styl, osobowość, a często także status społeczny. Jeśli szukasz zegarka dla siebie lub chcesz dać go komuś w prezencie, przeczytaj jak kupować, żeby nie dać się nabrać.

za całkiem rozsądne pieniądze. Sporo zależy tu od gustu, potrzeba do tego jednak także trochę wiedzy.

Kwarc czy automat?Zegarki są bardzo różne, general-

nie jednak można je podzielić we-dług tego, na jakiej zasadzie działają. Najpopularniejsze obecnie to zegarki kwarcowe, których mechanizm zasi-lany jest za pomocą energii z baterii. To właśnie drgające w środku ziarno kwarcu decyduje o dokładności od-mierzanego czasu. Zegarki kwarco-we są z reguły dosyć dokładne, a ich niekwestionowaną zaletą jest brak konieczności częstego serwisowania. Baterię wymieniamy najczęściej raz w roku, czasem rzadziej, a nasz czaso-mierz nie powinien wymagać żadnych dalszych zabiegów. Zegarki kwarcowe

sekcja5_68_370.indd 40 2011-04-05 18:57:11

8 kwietnia 2011


Prawdziwych dżentelmenów na-wet w Anglii uświadczyć dziś trud-no, a w czasach gdy wszystko wol-no i wszystko uchodzi, określenie gafa czy faux pas mocno już trąci myszką. Przynajmniej z pozoru, bo tak naprawdę pogoda dla ludzi kulturalnych obowiązuje zawsze, a znajomość pewnych standar-dów zachowania nikomu zaszko-dzić nie może. Dobrze więc to i owo wiedzieć. Ot choćby...

Zachowuj się

To nic innego jak niezobowią-zująca rozmowa o niczym z kimś, kogo spotykamy po raz pierwszy lub z kim nie chcemy na razie jakoś szczególnie się zaprzyjaźniać. Jej prowadzenie jest sztuką, a w Anglii wręcz sportem narodowym. Mamy więc od kogo się uczyć.

„Small talk” praktykowany bywa na przyjęciach oraz podczas im-prez biznesowych. Mimo że nie dotyczy żadnego szczególnego tematu, pozwala rozmówcom wza-jemnie się „wyczuć” i ocenić swe towarzyskie obycie. Dlatego warto wiedzieć, że np. pewnych tematów poruszać podczas takiej rozmowy nie wypada. Nie rozmawiamy więc o seksie, polityce, religii, zdrowiu, pracy oraz śmierci. Unikamy rów-nież przesadnej gestykulacji i pod-noszenia głosu.

Dodatkowo skomplikowany jest „small talk” z obcokrajowcami. Pa-miętajmy, że nietaktem jest pytanie Araba o jego żonę, Włochów o ma-� ę czy Niemców o ruchy neonazi-stowskie. Nie poruszamy również tematów kontrowersyjnych, nie krytykujemy polityków ani innych ludzi, nie drwimy z osób trzecich i uważamy na dowcipy. To, co nas śmieszy, niekoniecznie musi być śmieszne dla innych narodowości.

O czym więc wypada nam roz-mawiać? No cóż, sztuka „small talk” polega właśnie na tym, żeby nie musieć zawczasu tego wiedzieć, a mimo to kontynuować uprzejmą pogawędkę o niczym konkretnym. Zachęcamy do ćwiczeń – przy odrobinie wprawy „small talk” staje się nie lada towarzyską rozrywką.

Co to jest „small talk” i jak go prowadzić?

40PO GODZINACH

styl |

W drugim ze wspomnia-nych przypadków zale-camy przede wszystkim

ostrożność. Lepiej zawczasu upewnić się, że osoba, którą chcemy obdaro-wać nie jest przesądna. W niektórych

środowiskach panuje bowiem pogląd, że sprezentowany zegarek ma odmie-rzać czas do zakończenia znajomości. Druga ważna rzecz to cena, nie jest bowiem tajemnicą, że dobre zegarki kosztują mniej więcej tyle, ile dobre samochody. Dobra wiadomość, nawet gdy nie jesteśmy milionerami, może-my kupić ładny i stylowy czasomierz

Niekoniecznie szwajcarski

Dominik Waszek

Powiadają, że szczęśliwi czasu nie liczą, ale tak naprawdę mało jest takich szczęściarzy, którzy rzeczywiście mierzyć go nie muszą. Wszystkim innym zegarek raczej się przydaje, a dla wielu jest czymś więcej niż tylko przyrządem do odmierzania czasu. Dobrze dobrany podkreśla styl, osobowość, a często także status społeczny. Jeśli szukasz zegarka dla siebie lub chcesz dać go komuś w prezencie, przeczytaj jak kupować, żeby nie dać się nabrać.

za całkiem rozsądne pieniądze. Sporo zależy tu od gustu, potrzeba do tego jednak także trochę wiedzy.

Kwarc czy automat?Zegarki są bardzo różne, general-

nie jednak można je podzielić we-dług tego, na jakiej zasadzie działają. Najpopularniejsze obecnie to zegarki kwarcowe, których mechanizm zasi-lany jest za pomocą energii z baterii. To właśnie drgające w środku ziarno kwarcu decyduje o dokładności od-mierzanego czasu. Zegarki kwarco-we są z reguły dosyć dokładne, a ich niekwestionowaną zaletą jest brak konieczności częstego serwisowania. Baterię wymieniamy najczęściej raz w roku, czasem rzadziej, a nasz czaso-mierz nie powinien wymagać żadnych dalszych zabiegów. Zegarki kwarcowe

sekcja5_68_370.indd 40 2011-04-05 18:57:11

8 kwietnia 2011


41PO GODZINACH

| styl

poznamy po napisie QUARTZ na tarczy, a także po sekundniku, który miarowo przeskakuje co sekundę.

Inaczej ma się sprawa z zegarka-mi mechanicznymi, gdzie sekund-nik przemieszcza się płynnie, a do pomiaru czasu wykorzystywana jest energia z naciągniętej ręcznie sprę-żyny wewnątrz mechanizmu zegar-ka. Tego typu czasomierze to istna klasyka. Są mało odporne na wstrzą-sy, niedokładne, wymagają wiele dbałości, a przy tym bywają horren-dalnie drogie, ale... niektórzy twier-dzą, że w przeciwieństwie do swych kwarcowych odpowiedników, mają duszę. Czy tak jest – nie wiadomo, pewne jest natomiast, że wymagają one kosztownego serwisu co około 4 lata oraz że zegarki takie trzeba przynajmniej raz na dobę nakręcać.

Zegarki automatyczne natomiast działają podobnie jak mechaniczne, ale naciąg sprężyny nastawia się w automatycznie. Ruch wskazówek opiera się na działaniu balansu, któ-ry automatycznie nakręca sprężynę. Dzięki zastosowaniu tego mechani-zmu zwanego rotomatem nie musi-my pamiętać o codziennym rytuale nakręcania.

Ciekawym rozwiązaniem są ze-garki hybrydowe, które łączą me-chanizm kwarcowy z automatycz-nym. Tutaj balans, który automa-tycznie się nakręca oddaje energię do napędu z ogniwem, który umoż-liwia odczytywanie godziny na tar-czy zegarka. Dokładność czasowa takich zegarków jest porównywalna z zegarkami kwarcowymi. Poznamy je po napisie AUTOQUARTZ lub ME-GAQUARTZ na tarczy.

Mało popularne, ale wciąż na rynku są też zegarki z baterią sło-neczną. Mają na tarczy napis SOLAR i działają dzięki energii słonecznej przetworzonej przez umieszczone na sobie fotoogniwo.

Stal, nie tytanNo dobrze, ale na co zwrócić

uwagę wybierając się do sklepu? Poza oczywistymi radami, które odnoszą się do każdych zakupów (porównaj ceny, zdecyduj najpierw czego szukasz, a potem dopiero ku-puj) w przypadku zegarków pamię-tać też trzeba o przynajmniej kilku rzeczach.

Przede wszystkim zwróć uwagę z czego wykonane są poszczególne elementy zegarka. Jest to ważne,

ponieważ każdy materiał ma swoją wytrzymałość i trwałość. Asami są tutaj koperty stalowe lub platyno-we, oczywiście poza tymi ze złota, które w dodatku wysadzane są szla-chetnymi kamieniami. Nie poleca-my natomiast tytanu, który według użytkowników ma tendencję do ścierania się.

Kolejnym ważnym elementem jest szkiełko. Według mierzącej twardość skali Mohsa, najtward-szym minerałem odpornym na za-rysowania jest diament. Na rynku są szkiełka z syntetycznego diamentu, które odznaczają się bardzo wysoką odpornością na stłuczenia i zaryso-wania. Jest to jednak droga przyjem-ność. Ci, którzy chcą wydać mniej, będą pewnie zachwyceni szkiełkiem sza� rowym. Ma ono również całkiem przyzwoity współczynnik odporno-ści na uszkodzenia, jest sporo tańsze i używane w większości zegarków dobrej klasy.

Odporny na zachlapania?Odporność na wodę to najczęst-

szy powód przechwałek producen-tów i rozczarowań klientów. Wyja-śnijmy więc: słowo WATERPROOF oznacza, że twój zegarek odporny jest tylko na lekkie zachlapania! Jeśli chcesz w nim pływać lub brać prysznic, zdecyduj się na oznaczo-ny konkretnym stopniem wytrzy-małości na wilgoć. Zwykle poda-wane one są w jednostkach ciśnie-nia (atmosferach) albo metrach, na które z zegarkiem na ręku możemy się zanurzyć. Pamiętajmy jednak, że testy te prowadzi się zazwy-czaj w warunkach laboratoryjnych i mają one niewiele wspólnego z rzeczywistością. Jeśli chcesz na-

prawdę wodoodporny czasomierz, zdecyduj się na taki, który według producenta wytrzyma 10 atmos-fer lub 100 metrów pod wodą. Pa-miętając oczywiście, że parametry te ulegną obniżeniu, gdy narazisz zegarek np. na drastyczne zmiany temperatury.

Wybór stylu, wyglądu i kolorystyki zegarka to oczywiście bardzo indy-widualna sprawa i jak w przypadku wszystkich ozdób warto dobrze do-brać te elementy do reszty naszego ubioru. Praktyczna rada? Jeśli pra-cujesz � zycznie, uprawiasz sport lub robisz cokolwiek, co sprawia, że twój nadgarstek mocno się poci, zdecyduj się na bransoletkę albo pasek z im-pregnowanego tworzywa. Skórzane, lub parciane paski lubią absorbować pot i oddawać go potem w postaci nieprzyjemnego zapachu.

Szwajcar czy nie?Zależy to głównie od zasobności

portfela, bo zegarki szwajcarskie zazwyczaj oprócz swojej doskona-łości, są dosyć drogie. Przy średnim budżecie warto sprawdzić E-Bay lub nasze rodzime Allegro. Czasami tra� ają się tam kolekcjonerzy chęt-ni odsprzedać używany zegarek po atrakcyjnej cenie. Z tańszych szwajcarskich marek polecamy któryś z modeli Atlantica. Będzie z pewnością dobrej jakości, a nie powali nas na kolana ceną. Inne niż szwajcarskie, a konkurencyjne pod względem jakości marki to m.in. Se-iko, Orient, Casio i Citizen.które z zegarkiem na ręku możemy

się zanurzyć. Pamiętajmy jednak, iko, Orient, Casio i Citizen.

się zanurzyć. Pamiętajmy jednak, że testy te prowadzi się zazwy-czaj w warunkach laboratoryjnych i mają one niewiele wspólnego z rzeczywistością. Jeśli chcesz na-

sekcja5_68_370.indd 41 2011-04-05 18:57:34

8 kwietnia 2011


42DOM

kuchnia |

Woda, czyli życie płynie

Przeciętny dorosły ma jej w sobie około 60 procent, noworodek więcej, bo aż trzy czwarte, a em-brion składa się z wody aż w 98 procentach. Wniosek z tego pro-sty: życie to nic innego jak proces powolnej utraty wody. Spragnio-ny? No to do dzieła! Dowiedzmy się o niej czegoś więcej.

sekcja6_68_370.indd 42 2011-04-05 20:25:54

8 kwietnia 2011


42DOM

kuchnia |

Woda, czyli życie płynie

Przeciętny dorosły ma jej w sobie około 60 procent, noworodek więcej, bo aż trzy czwarte, a em-brion składa się z wody aż w 98 procentach. Wniosek z tego pro-sty: życie to nic innego jak proces powolnej utraty wody. Spragnio-ny? No to do dzieła! Dowiedzmy się o niej czegoś więcej.

sekcja6_68_370.indd 42 2011-04-05 20:25:54

8 kwietnia 2011


43DOM

| kuchnia

W naturze istnieje oko-ło 135 różnych rodzajów wody. W komórkach na-

szego organizmu znajduje się ona pod specjalną postacią, którą nazywamy "strukturowaną". Każdy inny płyn, który dostaje się do naszego organizmu musi być przetworzony i oczyszczony. Śred-nia zawartość wody w ciele dorosłego człowieka wynosi około 60 proc., co ani chybi oznacza, że przeciętny, ważą-cy powiedzmy 72 kilo Kowalski ma jej w sobie 45 litrów. W naszych ciałach woda podlega stałej wymianie, a zdro-wy organizm bardzo pieczołowicie dba o prawidłowy bilans płynów. Nic dziw-nego, bowiem nawet 2-procentowy ich ubytek może nas kosztować rewolucję w całym ustroju. Żadna to zresztą ta-jemnica: bez jedzenia możemy wytrzy-mać kilka tygodni, bez wody – jedynie kilka dni.

Kranówa czy z butelki?Picie dużych ilości wody ma bardzo

korzystny wpływ na organizm. Poma-ga zapobiegać zaparciom, wspomaga odchudzanie, a także dostarcza nam bardzo wielu składników mineralnych. Oczywiście pod żelaznym warunkiem, że jest ona czysta i zdatna do spożycia. Nikogo nie trzeba chyba przekonywać, że woda w kranie radykalnie różni się od tej butelkowanej, przeznaczo-nej specjalnie do picia. Rzecz przede wszystkim z składzie minerałów, jakie każda z nich posiada.

Każdego dnia tracimy średnio około 2,6 litra wody. Głównie wydalamy ją z moczem, kałem, potem oraz poprzez

oddychanie. Ilość ta wzrasta w gorące, suche i wietrzne dni lub po energicz-nych ćwiczeniach. Wtedy tym bardziej powinniśmy często sięgać po butelkę, żeby na bieżąco dostarczać sobie tego życiodajnego płynu. Lekarze zalecają, żeby w normalnych warunkach pić co-dziennie od 1,5 do 2 litrów wody każde-go dnia. Jest też inny i trochę bardziej skomplikowany przelicznik. Mówi on, że dorosły człowiek potrzebuje około 1 ml wody na każdą spożytą kalorię energii. Wiedza ta może przydać się obsesyjnym fascynatom wszelkiego typu diet, podczas których bez liczenia kalorii nie można się obejść. Zwiększyć przyjmowanie wody powinniśmy tak-że w obliczu długotrwałej choroby, szczególnie gdy towarzyszą jej torsje i biegunka, czy gorączka, oraz przy poparzeniach.

Skąd ją brać? Co ciekawe, tak zwane "stałe" pożywienie dostarcza nam zna-czących ilości wody: w przybliżeniu 1/3 płynów jakie przyjmujemy. Świetnym źródłem wody są oczywiście wszelkie-go rodzaju soki, owoce i warzywa, które składają się z niej w ponad 90 proc. Cie-kawostką jest, że aż 37 proc. wody za-wiera np. biały chleb. Nasze organizmy tworzą ją także same jako produkt prze-miany materii – niewiele, bo zaledwie około szklanki dziennie, ale to zawsze coś. Aby jednak nie mieć wątpliwości, że dostarczamy jej sobie wystarczają-co dużo, warto zawsze mieć pod ręką butelkę, bo od nadmiaru wody głowa nigdy nie boli.

Lepiej bez filtraNie lada zaskoczeni będą pewnie ci

z nas, którzy inwestują we wszelkiego rodzaju � ltry i zmiękczacze wody, oba-wiając się białego osadu, który pozo-

stawia po sobie tzw. twarda w o d a . Sporo zrobili tu też producenci odka-mieniaczy natrętnie reklamujący swoje produkty jako pożądane dla zdrowia. Tym-czasem nic bar-dziej błędnego.

Wspomniana twardość wody to nic innego jak obecność w niej wodorowęglanów wap-nia i magnezu, czyli jednych z bardziej pożądanych w naszych organizmach minerałów. To właśnie one wytrącając się podczas gotowania, osadzają się na grzałkach i � ltrach osła-biając ich skuteczność. Problem w tym, że dla naszego organizmu te substancje są bardzo potrzebne, a ich brak grozi nam utratą zdrowia. Co więcej, lekarze

zalecają nawet suplementowanie nie-doboru magnezu i wapnia w diecie po-przez specjalne preparaty (patrz: ram-ka). Uczeni uspokajają więc: nie ma co się bać twardej wody, a � ltry – jeśli już się na nie zwydatkowaliśmy – najlepiej schować do szafy.

Dominik Waszek

Nie taki diabeł twardyTwarda woda, irytujący problem wielu gospodyń, zdaje się wygrywać w walce o nasze zdrowie ze wszystkimi producentami odkamieniaczy razem wziętymi. Jak poda-je Polskie Towarzystwo Magnezologiczne, twarda woda, zawierająca większe ilości magnezu i wapnia jest znacznie zdrowsza od miękkiej. Tam, gdzie występuje, zaob-serwowano znacznie niższą zapadalność na choroby układu krążenia. Przykładem są mieszkańcy Gruzji, którzy pijąc wodę twardą, w mniejszym stopniu cierpią na choroby miażdżycowe i dożywają sędzi-wego wieku. Zupełnie inaczej jest w Fin-

landii, gdzie miękka, polodowcowa woda od lat powoduje większą zapadalność na choroby serca i układu krążenia. Prawidło-wość tę odkrył polski uczony, prof. Julian Aleksandrowicz i za jego sprawą władze � ńskie zleciły opracowanie kompleksowe-go programu zaradczego pod nazwą Nord Karelia. W jego ramach uwzględniono m.in. suplementowanie wody składnikami mineralnym, czyli jej utwardzanie. W ciągu 25 lat trwania kampanii liczba zgonów z powodu chorób serca i naczyń krwiono-śnych w Północnej Karelii zmniejszyła się aż o 75 proc.

Co nam robi woda? Jest niezbędna do zachowania odpo-wiedniej objętości i ciśnienia krwi. Jako główny jej składnik, transportu-je niezbędne substancje odżywcze i tlen do wszystkich komórek ciała. Odgrywa ważną rolę w oczyszczaniu organizmu ze szkodliwych produktów przemiany materii (mocz i pot). Bierze udział w regulacji temperatury ciała – w wyniku pocenia organizm po-zbywa się nadmiaru ciepła.

Współpracuje z enzymami w proce-sie trawienia i pozwala na lepsze przy-swojenie składników odżywczych przez organizm. Woda nawilża stawy, gałki oczne, ułatwia przełykanie kęsów pożywienia, jest amortyzatorem dla układu nerwo-wego oraz uczestniczy w przenoszeniu dźwięku przez ucho środkowe. Utrzymując ciągłe odpowiednie nawilże-nie płuc, pozwala nam również oddychać.

43DOM| kuchnia

stawia po sobie tzw. twarda w o d a . Sporo zrobili tu też producenci odka-mieniaczy natrętnie reklamujący swoje produkty jako pożądane dla zdrowia. Tym-czasem nic bar-dziej błędnego.

Wspomniana twardość wody to nic innego jak obecność w niej wodorowęglanów wap-nia i magnezu, czyli jednych

sekcja6_68_370.indd 43 2011-04-05 20:26:13

8 kwietnia 2011


44DOM

hobby |

Sałatę należy trzymać w lodów-ce najdłużej przez 1-2 dni. Można skro-pić ją zimną wodąi przechowywać w otwartych woreczkach. Doświad-czone gosposie radzą też po prostu zawijać sałatę w papier gazetowy.

Kalafior powinien być przecho-wywany w lodówce, w pojemniku na warzywa, najdłużej przez tydzień.

Szparagi odpowiednie dla nich miejsce to oczywiście lodówka. Mogą tam być co najwyżej 2 dni. Dobrze jest też zawinąć je w wilgotną ściereczkę.

Ogórki lubią temperaturę 13-15 stopni i mogą w niej czekać na nas najwyżej przez tydzień. Nie powinno się ich wkładać do lodówki. Odradza-my także przechowywanie ich razem z pomidorami.

Marchewki lubią ciemne miejsca i woreczki foliowe. Można je przecho-wywać zarówno w lodówce – w pojem-niku na warzywa, jak i w spiżarni, jeśli temperatura nie przekracza 15 stopni.

Kalarepa wymaga przechowy-wania w lodówce, w pojemniku na warzywa. Może tam być co najwyżej około 5-6 dni.

Rzodkiewki również warto trzy-mać w lodówce, ale nie dłużej niż przez 2-3 dni. Wcześniej dobrze jest je umyć i starannie obciąć im liście, bo to one najszybciej się psują.

Młoda kapusta – dobre miejsce dla niej powinno być ciemne i chłod-ne. Czas przechowywania to najwyżej tydzień.

Fasola szparagowa może spę-dzić około 2 dni w lodówce lub innym chłodnym miejscu. Powinna leżeć ra-czej luźno.

(mn)

W powietrzu czuć już wiosnę, a to oznacza, że w naszych lo-dówkach przybędzie pewnie warzyw. Czasem zdarzy się im też pewnie poleżeć tam kilka dni. Przeczytaj jak prze-chowywać warzywa, żeby oszczędzić sobie mycia całej lodówki, gdy zgniją.

Prowadzisz Pub? Restaurację?

Reklamuj się u nas!

[email protected]. 0207 0997 107

1-16 na kuchnie.indd 1 2010-10-08 13:17:43

ZAPRASZA od 8 pm do późna

• promocje drinków!!! • wstęp wolny • polskie kanały

sportowe

• promocje drinków!!! • wstęp wolny

POLSKA DYSKOTEKA w każdą niedzielę – DJ Batima

DYSKOTEKA w każdą sobotę – DJ Gerardski

50 High St. Acton, London W3 tel. 020-8992 0234

Windmill_1-16_od362.indd 1 2011-02-02 14:17:01

r e k l a m a

Jogurt na śniadanie... i na deser

Lubisz jogurt? Bardzo dobrze. Znaczy to, że jesteś prawdziwym Polakiem albo że po prostu lubisz naprawdę dobrze jeść. Większość z nas chętnie sięga po jogurt i co ciekawe, traktujemy go najczęściej jako deser.Niemal 60 proc. polskich konsu-mentów kupuje desery mleczne, np. w postaci jogurtów natural-nych lub smakowych – wynika z raportu „Analiza zwyczajów i po-stępowania konsumentów na ryn-ku mleka i przetworów mlecznych” przygotowanego przez Polskie To-warzystwo Technologów Żywno-ści. Polski rynek jest zdominowany przez trzech największych produ-centów: Zott, Bakomę i Danone’a, którzy łącznie posiadają ponad 63 proc. rynku.Zdaniem przedstawicieli firmy Zott najczęściej wybierane są jogur-ty truskawkowe, brzoskwiniowe, malinowe, wiśniowe i jagodowe. Odróżnia nas to trochę od innych nacji, bowiem w krajach śród-ziemnomorskich bardziej popu-larne są jogurty naturalne. Z kolei np. Czesi preferują tłuste jogurty śmietanowe.

Jak przechowywać warzywa?

nacji, bowiem krajach śród-nacji, bowiem krajach śród-ziemnomorskich bardziej popu-larne są jogurty naturalne. Z kolei np. Czesi preferują tłuste jogurty śmietanowe.

sekcja6_68_370.indd 44 2011-04-05 20:26:17

8 kwietnia 2011


44DOM

hobby |

Sałatę należy trzymać w lodów-ce najdłużej przez 1-2 dni. Można skro-pić ją zimną wodąi przechowywać w otwartych woreczkach. Doświad-czone gosposie radzą też po prostu zawijać sałatę w papier gazetowy.

Kalafior powinien być przecho-wywany w lodówce, w pojemniku na warzywa, najdłużej przez tydzień.

Szparagi odpowiednie dla nich miejsce to oczywiście lodówka. Mogą tam być co najwyżej 2 dni. Dobrze jest też zawinąć je w wilgotną ściereczkę.

Ogórki lubią temperaturę 13-15 stopni i mogą w niej czekać na nas najwyżej przez tydzień. Nie powinno się ich wkładać do lodówki. Odradza-my także przechowywanie ich razem z pomidorami.

Marchewki lubią ciemne miejsca i woreczki foliowe. Można je przecho-wywać zarówno w lodówce – w pojem-niku na warzywa, jak i w spiżarni, jeśli temperatura nie przekracza 15 stopni.

Kalarepa wymaga przechowy-wania w lodówce, w pojemniku na warzywa. Może tam być co najwyżej około 5-6 dni.

Rzodkiewki również warto trzy-mać w lodówce, ale nie dłużej niż przez 2-3 dni. Wcześniej dobrze jest je umyć i starannie obciąć im liście, bo to one najszybciej się psują.

Młoda kapusta – dobre miejsce dla niej powinno być ciemne i chłod-ne. Czas przechowywania to najwyżej tydzień.

Fasola szparagowa może spę-dzić około 2 dni w lodówce lub innym chłodnym miejscu. Powinna leżeć ra-czej luźno.

(mn)

W powietrzu czuć już wiosnę, a to oznacza, że w naszych lo-dówkach przybędzie pewnie warzyw. Czasem zdarzy się im też pewnie poleżeć tam kilka dni. Przeczytaj jak prze-chowywać warzywa, żeby oszczędzić sobie mycia całej lodówki, gdy zgniją.

Prowadzisz Pub? Restaurację?

Reklamuj się u nas!

[email protected]. 0207 0997 107

1-16 na kuchnie.indd 1 2010-10-08 13:17:43

ZAPRASZA od 8 pm do późna

• promocje drinków!!! • wstęp wolny • polskie kanały

sportowe

• promocje drinków!!! • wstęp wolny

POLSKA DYSKOTEKA w każdą niedzielę – DJ Batima

DYSKOTEKA w każdą sobotę – DJ Gerardski

50 High St. Acton, London W3 tel. 020-8992 0234

Windmill_1-16_od362.indd 1 2011-02-02 14:17:01

r e k l a m a

Jogurt na śniadanie... i na deser

Lubisz jogurt? Bardzo dobrze. Znaczy to, że jesteś prawdziwym Polakiem albo że po prostu lubisz naprawdę dobrze jeść. Większość z nas chętnie sięga po jogurt i co ciekawe, traktujemy go najczęściej jako deser.Niemal 60 proc. polskich konsu-mentów kupuje desery mleczne, np. w postaci jogurtów natural-nych lub smakowych – wynika z raportu „Analiza zwyczajów i po-stępowania konsumentów na ryn-ku mleka i przetworów mlecznych” przygotowanego przez Polskie To-warzystwo Technologów Żywno-ści. Polski rynek jest zdominowany przez trzech największych produ-centów: Zott, Bakomę i Danone’a, którzy łącznie posiadają ponad 63 proc. rynku.Zdaniem przedstawicieli firmy Zott najczęściej wybierane są jogur-ty truskawkowe, brzoskwiniowe, malinowe, wiśniowe i jagodowe. Odróżnia nas to trochę od innych nacji, bowiem w krajach śród-ziemnomorskich bardziej popu-larne są jogurty naturalne. Z kolei np. Czesi preferują tłuste jogurty śmietanowe.

Jak przechowywać warzywa?

nacji, bowiem krajach śród-nacji, bowiem krajach śród-ziemnomorskich bardziej popu-larne są jogurty naturalne. Z kolei np. Czesi preferują tłuste jogurty śmietanowe.

sekcja6_68_370.indd 44 2011-04-05 20:26:17

8 kwietnia 2011


Mini KłosZaprasza na świąteczne zakupy

Codziennie świeże pieczywo ciasta wędliny oraz mięsoPonadto leki alkohole prasa

373 Cambridge Heath Road, Bethnal Green, E2 9RA, 02076133196

Zaprasza na świąteczne zakupy

373 Cambridge Heath Road, Bethnal Green,

Godziny otwarcia:Pon.- Pt: 11-20Sobota: 11-19

Niedziela: 12-16

Gwarantujemy

najniższe ceny

w okolicy!

klos deli.indd 1 2011-04-05 20:14:48

Alisha Polski Sklep

Czynne codziennie:Pn. - Sb. 9.00 - 21.00Niedz. 10.00 - 20.00

niskie ceny wysoki wybór asortymentów

5-7 Station Road, Erdington Birmingham B23 6UB Tel. 0121 350 83 07242-246 Wellington Road Handsworth B20 2QL Tel. 0121 250 42 77

[email protected]

Chleb 800 g

Majonez 700 g

Kawa 250 g

Ogórki kiszone 900 ml

Ser żółty 1 kgKawa 250 gKawa 250 g

wysoki wybór asortymentów

Ogórki kiszone 900 mlOgórki kiszone 900 ml

niskie ceny

Majonez 700 gMajonez 700 g

wysoki wybór asortymentów


Ser żółty 1 kgSer żółty 1 kg

£1.69


£1.19£0.59 £4.89

£0.79

Alisha_od361.indd 1 2011-01-27 16:23:11

45DOM

| przepisy

Spławianie drewna, białe noce i zimno, od którego schro-nienia szukać można tylko w saunie albo przy kieliszku wybornej wódki. Finlandia większości z nas z niczym więcej się nie kojarzy. A tymczasem okazuje się, że tam-tejsi miejscowi słyną też z co najmniej dziwnych zwycza-jów kulinarnych. Ot choćby pieką rybę... w mleku.

Sposób przyrządzenia:

Składniki:60 dag filetów z dorsza lub morszczuka1szklanka tłustego mleka3 łyżki masłagarść posiekanej zieleniny (natka pietruszki)garść posiekanych orzechów (włoskich lub arachidowych)sól

Rybę pokroić w sporą kostkę, posolić i ułożyć w natłuszczonej for-mie do zapiekania. Wstawić na 10 minut do nagrzanego piekarni-ka, a następnie wyjąć i zalać mlekiem, przykryć folią aluminiową i piec jeszcze około 30 minut. Przed podaniem rybę obficie posy-pać posiekaną pietruszką i ewentualnie posiekanymi orzechami. Podawać z ziemniakami z wody albo z ryżem.

r e k l a m a

Rybka po � ńsku

sekcja6_68_370.indd 45 2011-04-05 20:26:20

8 kwietnia 2011


Choć każde dziecko jest inne i trudno mówić o normach, rozwój mowy

ma swoje prawa i następuje zwykle w trzech etapach. Pierwszy, tzw. okres melodii to czas od urodzenia do mniej więcej pierwszego roku życia. Wtedy maluch zaczyna wydawać gardłowe dźwięki podobne do artykułowanych jak: k, g, aa, uu, i zaczyna je łączyć, około 6 miesiąca życia zaczyna gaworzyć, czy-li tworzyć proste sylaby: ma, pa, da, la, itp. Między pierwszym a drugim rokiem

życia dziecko przechodzi tzw. okres wy-razu, kiedy to zaczyna ze zrozumieniem tworzyć pierwsze słowa, zwykle są to np. mama, tata, baba, dzidzi itd. W kolejnym okresie życia, między drugim a trzecim rokiem życia, nasza pociecha powinna już zacząć tworzyć pierwsze wypo-wiedzi dwuwyrazowe np. „baba koko” (znaczenie tej wypowiedzi to: Babciu, chodźmy do kur.) lub proste zdania po-jedyncze np. „piesek śpi”, które z czasem przechodzą w bardziej rozwinięte np. Mój kochany piesek śpi.

Ważna jest tu także zdolność artyku-lacji. 3-latki zwykle wymawiają wszyst-kie głoski oprócz: s,z,c,dz,sz,z,cz,dz; 4-latki uczą się s,z,c,dz, a 5-latki zaczy-nają już „szeleścić”, czyli prawidłowo wymawiać sz, cz, dz oraz głoskę „r”.

Logopedy dla naszej pociechy warto poszukać przede wszystkim, gdy dziec-ko zniekształca głoski oraz jeśli w wieku 3 lat jest w stanie powtarzać tylko pod-stawowe wyrazy. Pamiętajmy jednak, że tempo rozwoju mowy jest u dzieci różne, więc choć nie ma się co martwić na zapas, sprawdzić nie zaszkodzi.

Zanim jednak dojdzie do ewentu-alnych wad mowy, warto wiedzieć jak im przeciwdziałać. Jest kilka prostych, a zarazem skutecznych sposobów po-budzania naszych pociech do tego, by prawidłowo rozwijały mowę. Oto kilka z nich:

Karmimy naturalnie, bo prowadzi to do prawidłowego rozwoju aparatu artykula-cyjnego, czyli języka, warg i zębów. Zwracajmy uwagę, aby dziecko nie ssa-ło palca, następstwem takiego nawyku mogą być wady zgryzu. Unikamy podawania dziecku smoczka typu „gryzak”. Od najmłodszych lat uczymy dbałości o higienę jamy ustnej.

Dbajmy o drożność nosa. Gdy dziecko oddycha ustami, prosimy pediatrę o usta-lenie przyczyny. Uczymy słuchania. Zaczynamy od pro-stych zabaw poszukiwania źródła dźwięku np. pozytywki, głośno tykającego zegara. Pytamy “co to, kto to” – w ten sposób ucząc koncentrowania uwagi na dźwiękach. Mówimy do dziecka. Najlepiej używać prostych zdań i zwracać uwagę, aby wi-działo ono naszą twarz. Pozwoli mu to uczyć się obserwowania pracy artykula-torów. Bawmy się też w zabawy z naszego dzieciństwa. Czytajmy, czytajmy, czytajmy. Zaczyna-my od książeczek w twardych oprawach. Wraz z wiekiem dobieramy właściwą tematykę zapoznając dziecko z różnymi tematami: zwierzęta, warzywa, owoce, kolory. Nazywajmy też przedmioty w nich zawarte i opisujmy sytuacje operując prostymi zdaniami. Prośmy dzieci o wska-zywanie przedmiotów czy zwierząt wcze-śniej pokazanych im na obrazku.

Pamiętajmy też, że rodzic jest naj-ważniejszą dorosłą osobą w życiu ma-lucha, a jego sposób mówienia będzie wpływać na cały proces rozwoju mowy u dziecka. Dlatego – czy nam się to podoba, czy nie – pora wyrobić sobie nawyk kontrolowania tego co i w jaki sposób mówimy przy dzieciach.

46DLA CIAŁA

zdrowie |

Londyn 07768172181 lub 07872107282 www.bedkowskitherapy.com

Będkowski Maciej

Powrót do zdrowia poprzez harmonizację energii: Bioenergoterapia Czakroterapia Muzykoterapia Uzdrawianie praniczne Konsultacje

Naturalne metody leczeniaNaturalne metody leczenia

1_8 strony.indd 1 2011-04-04 13:15:58

r e k l a m a

Wioletta Wierzbicka Kiedy do logopedy

Wokół tego, czy to dobrze dla dziecka, gdy jest dwujęzyczne i czy wtedy rodzice muszą chodzić z nim do logopedy narosło sporo wątpliwości. Kiedy odwiedzić lekarza od prawidłowej wymowy, na co zwracać uwagę, a także jak samodzielnie rozwijać oratorskie zdolności naszych pociech – spróbujmy dziś odpowiedzieć na przynajmniej część tych pytań.

Ćwiczenia artykulacyjneOto kilka prostych sposobów rozwi-jania u naszej pociechy prawidłowej artykulacji głosek. Działają najlepiej, gdy połączyć je z zabawą i wykorzy-stać naturalne sytuacje. Na przykład: Kiedy dziecko ziewa poproś, aby ziewnęło jeszcze kilka razy, zasłania-jąc usta. Możesz nazwać te zabawę np. „senny lew”. Gdy na talerzu został ulubiony sos lub rozpuszczony lód, pozwól dziecku wylizać go językiem. Jeśli dziecko dostało lizaka poproś, by nie gryzło go, ale bardzo dokładnie wylizało do samego patyczka. Przy porannym i wieczornym my-ciu zębów zaproponuj dziecku zli-

czanie zębów czubkiem języka lub witanie się z nimi w ten sposób, aby czubek języka dotknął każdego zęba z osobna. Korzystając z okazji wspólnego ry-sowania, sprawdź czy dziecko potra� narysować kółko językiem dookoła ust lub kreseczki od jednego do dru-giego kącika ust. Żucie pokarmów, dmuchanie na talerz z gorącą zupą lub dowolne lek-kie przedmioty, chuchanie na zamar-znięte dłonie, cmokanie, puszczanie baniek mydlanych, a nawet popycha-nie językiem papierowych statków na wodzie, to także ćwiczenie aparatu mowy.

sekcja6_68_370.indd 46 2011-04-05 20:26:22

8 kwietnia 2011


Choć każde dziecko jest inne i trudno mówić o normach, rozwój mowy

ma swoje prawa i następuje zwykle w trzech etapach. Pierwszy, tzw. okres melodii to czas od urodzenia do mniej więcej pierwszego roku życia. Wtedy maluch zaczyna wydawać gardłowe dźwięki podobne do artykułowanych jak: k, g, aa, uu, i zaczyna je łączyć, około 6 miesiąca życia zaczyna gaworzyć, czy-li tworzyć proste sylaby: ma, pa, da, la, itp. Między pierwszym a drugim rokiem

życia dziecko przechodzi tzw. okres wy-razu, kiedy to zaczyna ze zrozumieniem tworzyć pierwsze słowa, zwykle są to np. mama, tata, baba, dzidzi itd. W kolejnym okresie życia, między drugim a trzecim rokiem życia, nasza pociecha powinna już zacząć tworzyć pierwsze wypo-wiedzi dwuwyrazowe np. „baba koko” (znaczenie tej wypowiedzi to: Babciu, chodźmy do kur.) lub proste zdania po-jedyncze np. „piesek śpi”, które z czasem przechodzą w bardziej rozwinięte np. Mój kochany piesek śpi.

Ważna jest tu także zdolność artyku-lacji. 3-latki zwykle wymawiają wszyst-kie głoski oprócz: s,z,c,dz,sz,z,cz,dz; 4-latki uczą się s,z,c,dz, a 5-latki zaczy-nają już „szeleścić”, czyli prawidłowo wymawiać sz, cz, dz oraz głoskę „r”.

Logopedy dla naszej pociechy warto poszukać przede wszystkim, gdy dziec-ko zniekształca głoski oraz jeśli w wieku 3 lat jest w stanie powtarzać tylko pod-stawowe wyrazy. Pamiętajmy jednak, że tempo rozwoju mowy jest u dzieci różne, więc choć nie ma się co martwić na zapas, sprawdzić nie zaszkodzi.

Zanim jednak dojdzie do ewentu-alnych wad mowy, warto wiedzieć jak im przeciwdziałać. Jest kilka prostych, a zarazem skutecznych sposobów po-budzania naszych pociech do tego, by prawidłowo rozwijały mowę. Oto kilka z nich:

Karmimy naturalnie, bo prowadzi to do prawidłowego rozwoju aparatu artykula-cyjnego, czyli języka, warg i zębów. Zwracajmy uwagę, aby dziecko nie ssa-ło palca, następstwem takiego nawyku mogą być wady zgryzu. Unikamy podawania dziecku smoczka typu „gryzak”. Od najmłodszych lat uczymy dbałości o higienę jamy ustnej.

Dbajmy o drożność nosa. Gdy dziecko oddycha ustami, prosimy pediatrę o usta-lenie przyczyny. Uczymy słuchania. Zaczynamy od pro-stych zabaw poszukiwania źródła dźwięku np. pozytywki, głośno tykającego zegara. Pytamy “co to, kto to” – w ten sposób ucząc koncentrowania uwagi na dźwiękach. Mówimy do dziecka. Najlepiej używać prostych zdań i zwracać uwagę, aby wi-działo ono naszą twarz. Pozwoli mu to uczyć się obserwowania pracy artykula-torów. Bawmy się też w zabawy z naszego dzieciństwa. Czytajmy, czytajmy, czytajmy. Zaczyna-my od książeczek w twardych oprawach. Wraz z wiekiem dobieramy właściwą tematykę zapoznając dziecko z różnymi tematami: zwierzęta, warzywa, owoce, kolory. Nazywajmy też przedmioty w nich zawarte i opisujmy sytuacje operując prostymi zdaniami. Prośmy dzieci o wska-zywanie przedmiotów czy zwierząt wcze-śniej pokazanych im na obrazku.

Pamiętajmy też, że rodzic jest naj-ważniejszą dorosłą osobą w życiu ma-lucha, a jego sposób mówienia będzie wpływać na cały proces rozwoju mowy u dziecka. Dlatego – czy nam się to podoba, czy nie – pora wyrobić sobie nawyk kontrolowania tego co i w jaki sposób mówimy przy dzieciach.

46DLA CIAŁA

zdrowie |

Londyn 07768172181 lub 07872107282 www.bedkowskitherapy.com

Będkowski Maciej

Powrót do zdrowia poprzez harmonizację energii: Bioenergoterapia Czakroterapia Muzykoterapia Uzdrawianie praniczne Konsultacje

Naturalne metody leczeniaNaturalne metody leczenia

1_8 strony.indd 1 2011-04-04 13:15:58

r e k l a m a

Wioletta Wierzbicka Kiedy do logopedy

Wokół tego, czy to dobrze dla dziecka, gdy jest dwujęzyczne i czy wtedy rodzice muszą chodzić z nim do logopedy narosło sporo wątpliwości. Kiedy odwiedzić lekarza od prawidłowej wymowy, na co zwracać uwagę, a także jak samodzielnie rozwijać oratorskie zdolności naszych pociech – spróbujmy dziś odpowiedzieć na przynajmniej część tych pytań.

Ćwiczenia artykulacyjneOto kilka prostych sposobów rozwi-jania u naszej pociechy prawidłowej artykulacji głosek. Działają najlepiej, gdy połączyć je z zabawą i wykorzy-stać naturalne sytuacje. Na przykład: Kiedy dziecko ziewa poproś, aby ziewnęło jeszcze kilka razy, zasłania-jąc usta. Możesz nazwać te zabawę np. „senny lew”. Gdy na talerzu został ulubiony sos lub rozpuszczony lód, pozwól dziecku wylizać go językiem. Jeśli dziecko dostało lizaka poproś, by nie gryzło go, ale bardzo dokładnie wylizało do samego patyczka. Przy porannym i wieczornym my-ciu zębów zaproponuj dziecku zli-

czanie zębów czubkiem języka lub witanie się z nimi w ten sposób, aby czubek języka dotknął każdego zęba z osobna. Korzystając z okazji wspólnego ry-sowania, sprawdź czy dziecko potra� narysować kółko językiem dookoła ust lub kreseczki od jednego do dru-giego kącika ust. Żucie pokarmów, dmuchanie na talerz z gorącą zupą lub dowolne lek-kie przedmioty, chuchanie na zamar-znięte dłonie, cmokanie, puszczanie baniek mydlanych, a nawet popycha-nie językiem papierowych statków na wodzie, to także ćwiczenie aparatu mowy.

sekcja6_68_370.indd 46 2011-04-05 20:26:22

8 kwietnia 2011


47DLA CIAŁA

| uroda

Naukowcy odkryli, że syntetyczne farby do włosów, choć trwałe i da-jące doskonałe efekty optyczne,

nie są najlepsze dla naszego zdrowia. Kobiety, które często je stosują są bardziej narażone na raka piersi, pęcherza i reumatoidalne zapalenie stawów. W odróżnieniu od nich farby roślinne nie niszczą naturalnych pigmentów ani otoczki włosa, ponieważ wnikają tylko w ich zewnętrz-ną warstwę, dając włosom naturalną ochronę.

Farby roślinne zwykle zawierają zmieloną hennę i wiele rodzajów ziół. Nie posiadają szkodliwych, syntetycznych barwników, sub-stancji zapachowych i konserwujących. Są za to bogate w proteiny pszenne i olej jojo-ba, które długotrwale pielęgnują włosy, aby ich struktura stała się silniejsza i łatwiej się rozczesywały. Są one również doskonałe na pokrywanie siwych włosów, dzięki dodatko-

wi zielonej glinki. Ponadto mogą także zawierać: owoce, zmielo-ne łupiny orzecha laskowego, korzenie ratanii, indyga, kawy, czerwonego buraka i korzeń rabarbaru. Wszystkie te skład-niki razem wzięte nadają wło-som miękkość, blask oraz na-wilżenie i elastyczność. Farby roślinne są także pozbawione amoniaku i zapachu, co wpływa na zmniejszenie podrażnień skóry głowy podczas farbowania.

Najnowsza technika farbowania to już dzisiaj sztuka. Polega ona na nakła-daniu farby warstwami albo plamami. Powoduje to powstanie ciemnych re-� eksów na jasnych włosach, nadruków, a nawet wzorów geometrycznych. (po)

wi zielonej glinki. Ponadto mogą wi zielonej glinki. Ponadto mogą także zawierać: owoce, zmielo-także zawierać: owoce, zmielo-ne łupiny orzecha laskowego, ne łupiny orzecha laskowego, korzenie ratanii, indyga, kawy, korzenie ratanii, indyga, kawy, czerwonego buraka i korzeń czerwonego buraka i korzeń rabarbaru. Wszystkie te skład-niki razem wzięte nadają wło-som miękkość, blask oraz na-wilżenie i elastyczność. Farby roślinne są także pozbawione amoniaku i zapachu, co wpływa amoniaku i zapachu, co wpływa na zmniejszenie podrażnień skóry na zmniejszenie podrażnień skóry głowy podczas farbowania.

Najnowsza technika farbowania to Najnowsza technika farbowania to już dzisiaj sztuka. Polega ona na nakła-już dzisiaj sztuka. Polega ona na nakła-daniu farby warstwami albo plamami. daniu farby warstwami albo plamami. Powoduje to powstanie ciemnych re-Powoduje to powstanie ciemnych re-� eksów na jasnych włosach, nadruków, � eksów na jasnych włosach, nadruków, a nawet wzorów geometrycznych.a nawet wzorów geometrycznych. (po)

Farbuj zdrowo, na ziołowo

Brąz spod natrysku

Solarium nie jest już tak popularne jak jeszcze kilka lat temu. Głównie ze wzglę-du na to, że mamy coraz większą świa-

domość szkodliwości światła UV. Przede wszystkim bardzo wysusza ono skórę, może także prowadzić do jej złośliwego nowotworu. Światło słoneczne, gdy używane w nadmiarze również może prowadzić do podobnych komplikacji.

Skoro opalanie się odpada, można wybrać alter-natywne metody – samoopalacze albo balsamy brązujące. Tu jednak pojawia się więcej wad niż za-let, bo środki te trudno się rozprowadzają, niewpra-wione użytkowniczki mogą mieć więc problemy z zaciekami i nierównomiernym nałożeniem, przez co końcowy efekt straszy bardziej, niż blade ciało. Minusem jest także to, że rezultaty nie utrzymu-ją się zbyt długo. Balsamy brązujące spłukują się

przy pierwszej kąpieli. Dla miłośników oliwko-wej cery rozwiązaniem może tu być właśnie

opalanie natryskowe.

Wykonać je należy w salonie kosmetycznym, gdzie płyn opalający aplikowany jest na ciało przy pomocy specjalnego urządzenia. Dzięki temu opalenizna jest równomierna i jednolita, pozba-wiona smug czy zacieków i sprawiająca dzięki temu wrażenie bardziej naturalnej. Środek roz-pylany jest warstwowo, co dodatkowo pozwala uzyskać właściwy odcień słonecznego brązu. Im ciemniejsza karnacja, tym więcej warstw należy położyć. Środki używane do opalania nie uszka-dzają naskórka, nie podrażniają go, nie uczulają. Co więcej, głęboko nawilżają skórę, dbając o jej sprężystość i zapobiegając przy okazji jej przed-wczesnemu starzeniu.

Ostateczny efekt opalania natryskowego uzy-skuje się po 8 godzinach od zabiegu. Utrzymuje się on nawet do 14 dni. Gdy unikniemy peelingów, zadbamy o właściwe, codzienne nawilżenie skóry, możliwe, że będziemy cieszyć się efektami jeszcze dłużej. (dw)

Moda na opaleniznę z solarium powoli się kończy, naturalnego słońca za wiele na niebie nie widać, a piękne, muśnięte brązem ciało zawsze wygląda dobrze. Jak ożywić skórę beż eksponowania jej na promienie UV? Może poprzez tzw. opalanie natryskowe – coraz bardziej modne także na Wyspach.

spod natrysku

Solarium nie jest już tak popularne jak jeszcze kilka lat temu. Głównie ze wzglę-du na to, że mamy coraz większą świa-

domość szkodliwości światła UV. Przede wszystkim bardzo wysusza ono skórę, może także prowadzić do jej złośliwego nowotworu. Światło słoneczne, gdy używane w nadmiarze również może prowadzić do podobnych komplikacji.

Skoro opalanie się odpada, można wybrać alter-natywne metody – samoopalacze albo balsamy brązujące. Tu jednak pojawia się więcej wad niż za-let, bo środki te trudno się rozprowadzają, niewpra-wione użytkowniczki mogą mieć więc problemy z zaciekami i nierównomiernym nałożeniem, przez co końcowy efekt straszy bardziej, niż blade ciało. Minusem jest także to, że rezultaty nie utrzymu-ją się zbyt długo. Balsamy brązujące spłukują się

przy pierwszej kąpieli. Dla miłośników oliwko-wej cery rozwiązaniem może tu być właśnie

opalanie natryskowe.

Moda na opaleniznę z solarium powoli się kończy, naturalnego słońca za wiele na niebie nie widać, a piękne, muśnięte brązem ciało zawsze wygląda dobrze. Jak ożywić skórę beż eksponowania jej na promienie UV? Może poprzez tzw. opalanie natryskowe – coraz bardziej modne także na Wyspach.

sekcja6_68_370.indd 47 2011-04-05 20:26:33

8 kwietnia 2011


48goniec kulturalny

kalendarium |

WARSZTATY TAŃCA BRISTOL 2011 TAnIeC WSpółCZeSnY – TAnIeC TeRApII Z OLgą KOSSAReK, hIp-hOp dAnCe I STReeT dAnCe Z BLemA eTReY 09-10.04.2011godzina: 12.00 – 5.00 pmmiejsce: Bristol Brunel Academy

– Brunel Fitness Speedwell Road, Bristol BS15 1NU

bilety: £10 na wszystkie zajęciainfo: www.masterdance.co.uk

dOngURALeSKO 16.04.2011godzina: 9 pm miejsce: The Rhythm Factory,

Whitechapel Road, E1 1EW London

bilety: £15info: www.ticketweb.co.uk,

www.plyty.co.uk

BOLYgO mUSIC pROdUCTIOnS pReZenTUje KOnCeRT nA dWA fORTepIAnY W WYKOnAnIU: KURIYA mAKOTO (jApOnIA) I peTeRA SARIKA (WęgRY) 16.04.2011godzina: 8.30pmmiejsce: Jazz Café Posk,

238-246 King Street, London W6 0RF

bilety: £5info: www.jazzcafeposk.co.uk

OLgA TOKARCZUK ORAZ gOnCALO TAvAReS And meRCe IBARZ 21.04.2011godzina: 7.45pmmiejsce: Southbank Centre Level 5 Function Room Belvedere Road,

London SE1 8XXTbilety: £4/£8info: www.polishculture.org.uk

BIg BAnd WILLIe gARneTTA 29.04.2011godzina: 8.30pmmiejsce: Jazz Café Posk,



Tede 29.04.2011godzina: 7pm miejsce: Pub Alibi,

113 St. Marychurch Rd, Torquay TQ1 3HL

bilety: £20info: www.pub-alibi.co.uk

SheZ RAjA COLLeCTIve 30.04.2011godzina: 8.30pmmiejsce: Jazz Café Posk,



Tede SUppORT: Wjdn 30.04.2011godzina: 7 pm miejsce: The Rhythm Factory,


bilety: £18info: www.buch.co.uk

Dziewiąta edycja KINOTEKI odby-wa się między 24 marca a 13 kwiet-nia w 5 miastach na terenie Wiel-kiej Brytanii w 13 różnych kinach: w londyńskim Curzon Cinema, Barbican, Riverside Studios, Prince Charles, Roxy Bar & Screen, Lon-don Film Academy, West London Synagogue i Tate Modern, a także w Queen’s Film Theatre i Ulster Mu-seum w Belfacie, w edynburskim Filmhouse, Exeter Phoenix w Exeter i Glasgow Film Theatre w Glasgow. Na program tegorocznego festiwa-lu składają się najnowsze produkcje filmowe z kraju, retrospektywa mi-strzów komedii, nagrodzone pol-skimi i zagranicznymi nagrodami krótkie metraże, artystyczne filmy eksperymentalne oraz wyjątkowe wydarzenie muzyczno-filmowe w rytmie elektro-jazzu zamykające festiwal. Pojawi się plejada gości ze świata polskiej kinematografii, w tym: Jerzy Skolimowski, Prze-mysaw Wojcieszek oraz Marcin Wrona. IX Festiwal Polskich Filmów KINOTEKA jest organizowany przez Instytut Kultury Polskiej w Londy-nie przy wsparciu Polskiego Insty-tutu Sztuki Filmowej oraz marki DFDS Seaways. Bilety na seanse są w sprzedaży w kasach i na stro-nach internetowych partnerskich kin. Więcej informacji na stronie www.kinoteka.org.uk.

pInK fReUd& Soma Ansamble10/04/2011

godzina: 7 pmmiejsce: Cargo - 83 Rivington St, Kingsland Viaduct Shoreditch London EC2A 3AYbilety: £10info: www.megayoga.co.uk

Założony w 1998 roku przez Wojtka Mazolewskiego Pink Freud to jeden z najoryginalniejszych głosów we współ-czesnym jazzie i nie tylko. Zespół przyczynił się do zmiany generacyjnej na polskiej scenie jazzowej i do otworzenia rynku wydawniczego na siłę muzyki niezależnej. Forma-cja przedefiniowała jazzową kompozycję dla pożytku no-woczesnej i wymagającej publiczności.

sekcja7_68_370.indd 48 2011-04-05 18:53:09

8 kwietnia 2011


48goniec kulturalny

kalendarium |

WARSZTATY TAŃCA BRISTOL 2011 TAnIeC WSpółCZeSnY – TAnIeC TeRApII Z OLgą KOSSAReK, hIp-hOp dAnCe I STReeT dAnCe Z BLemA eTReY 09-10.04.2011godzina: 12.00 – 5.00 pmmiejsce: Bristol Brunel Academy

– Brunel Fitness Speedwell Road, Bristol BS15 1NU

bilety: £10 na wszystkie zajęciainfo: www.masterdance.co.uk

dOngURALeSKO 16.04.2011godzina: 9 pm miejsce: The Rhythm Factory,


bilety: £15info: www.ticketweb.co.uk,

www.plyty.co.uk

BOLYgO mUSIC pROdUCTIOnS pReZenTUje KOnCeRT nA dWA fORTepIAnY W WYKOnAnIU: KURIYA mAKOTO (jApOnIA) I peTeRA SARIKA (WęgRY) 16.04.2011godzina: 8.30pmmiejsce: Jazz Café Posk,



OLgA TOKARCZUK ORAZ gOnCALO TAvAReS And meRCe IBARZ 21.04.2011godzina: 7.45pmmiejsce: Southbank Centre Level 5 Function Room Belvedere Road,

London SE1 8XXTbilety: £4/£8info: www.polishculture.org.uk

BIg BAnd WILLIe gARneTTA 29.04.2011godzina: 8.30pmmiejsce: Jazz Café Posk,



Tede 29.04.2011godzina: 7pm miejsce: Pub Alibi,

113 St. Marychurch Rd, Torquay TQ1 3HL

bilety: £20info: www.pub-alibi.co.uk

SheZ RAjA COLLeCTIve 30.04.2011godzina: 8.30pmmiejsce: Jazz Café Posk,



Tede SUppORT: Wjdn 30.04.2011godzina: 7 pm miejsce: The Rhythm Factory,


bilety: £18info: www.buch.co.uk

Dziewiąta edycja KINOTEKI odby-wa się między 24 marca a 13 kwiet-nia w 5 miastach na terenie Wiel-kiej Brytanii w 13 różnych kinach: w londyńskim Curzon Cinema, Barbican, Riverside Studios, Prince Charles, Roxy Bar & Screen, Lon-don Film Academy, West London Synagogue i Tate Modern, a także w Queen’s Film Theatre i Ulster Mu-seum w Belfacie, w edynburskim Filmhouse, Exeter Phoenix w Exeter i Glasgow Film Theatre w Glasgow. Na program tegorocznego festiwa-lu składają się najnowsze produkcje filmowe z kraju, retrospektywa mi-strzów komedii, nagrodzone pol-skimi i zagranicznymi nagrodami krótkie metraże, artystyczne filmy eksperymentalne oraz wyjątkowe wydarzenie muzyczno-filmowe w rytmie elektro-jazzu zamykające festiwal. Pojawi się plejada gości ze świata polskiej kinematografii, w tym: Jerzy Skolimowski, Prze-mysaw Wojcieszek oraz Marcin Wrona. IX Festiwal Polskich Filmów KINOTEKA jest organizowany przez Instytut Kultury Polskiej w Londy-nie przy wsparciu Polskiego Insty-tutu Sztuki Filmowej oraz marki DFDS Seaways. Bilety na seanse są w sprzedaży w kasach i na stro-nach internetowych partnerskich kin. Więcej informacji na stronie www.kinoteka.org.uk.


godzina: 7 pmmiejsce: Cargo - 83 Rivington St, Kingsland Viaduct Shoreditch London EC2A 3AYbilety: £10info: www.megayoga.co.uk

Założony w 1998 roku przez Wojtka Mazolewskiego Pink Freud to jeden z najoryginalniejszych głosów we współ-czesnym jazzie i nie tylko. Zespół przyczynił się do zmiany generacyjnej na polskiej scenie jazzowej i do otworzenia rynku wydawniczego na siłę muzyki niezależnej. Forma-cja przedefiniowała jazzową kompozycję dla pożytku no-woczesnej i wymagającej publiczności.

sekcja7_68_370.indd 48 2011-04-05 18:53:09


sekcja7_68_370.indd 49 2011-04-05 18:53:15

8 kwietnia 2011


50goniec kulturalny

polecamy |

Koncert jest surowym za-pisem klubowego grania, z którego wyszedł i wier-

ny pozostał stary skład T.Love. Całość pachnie potem i rock’n’rollem. Doku-ment też ma charakter szorstki i jest kompletnie pozbawiony tak modnego dziś lukru i wazeliny.

Dwupłytowe CD „Częstochowa 19822011”, oprócz wspomnianego ma-teriału z lat 1982-85, zawiera dwa nowe premierowe kawałki „Gorączka” i „Chry-stus, Tesco i nic”, nagrane przez Alternati-ve w styczniu tego roku w Słabym Studio, nagrania live z lat 2002-2010 oraz nigdzie niepublikowane ciekawostki i dema.

Oba wydawnictwa ukażą się na rynku 7 kwietnia 2011 nakładem SP Records.

Zespół będzie je promował mini trasą koncertową. T.Love Alternative zagrają 7 kwietnia w Częstochowie, 8 kwietnia w Krakowie i fi nalnie 9 kwietnia w Hy-brydach w Warszawie.

O zespole:T.Love Alternative powstał w stycz-

niu 1982 r. w stanie wojennym w często-chowskim IV Liceum Ogólnokształcą-cym. Pierwszy koncert chłopaki zagrali na wojennej studniowce 4 lutego ‘82.

Bazowy pierwszy skład kapeli tworzyli: Muniek – głos, bas; Jacek Słoniu Wudecki – bębny; Janek Knorowski – gitara; Darek Zając – klawisze. Gościnnie wspomagał ich jedyny zawodowy muzyk w zespole – saksofonista Jarek Woszczyna.

T.Love Alternative ugruntował swo-ją undergroundowa pozycję w latach 1983-85 zarówno występami na festi-walach w Jarocinie, jak i koncertami klu-bowymi w całym kraju. Mając kłopoty z cenzurą kapela wydawała własnym sumptem podziemne kasety z własną muzą i sprzedawała je na koncertach, nikt przed nimi tego wówczas nie robił.

Przełomem był singiel „My marzy-ciele/Liceum/Garaż” zarejestrowany dla Państwowej Wytwórni Tonpress w roku 1986. Piosenka „Marzyciele” dotarła wówczas do szóstego miejsca kultowej wówczas listy przebojów Trojki prowa-dzonej przez Marka Niedźwiedzkiego, potem pojawiły się następne kawałki: „Liceum”, „Garaż”, „Autobusy i tramwa-

je” czy ikoniczne dziś „Wychowanie”. W roku 1988 zespół wydal debiutancki album koncertowy „Miejscowi Live”, a rok później album studyjny „Wycho-wanie”. Przez całe lata osiemdziesiąte T.Love Alternative zdobył duży respekt i szacunek u fanów i stał się zespołem kultowym.

Po roszadach personalnych i zawiro-waniach muzyczno-osobistych Muniek Staszczyk zawiesił zespół w czerwcu w 1989 i wyjechał do Londynu, by rok później powrócić z zupełnie nowym składem i repertuarem pod nazwą T.Love.

Konkurs dla czytelników znajduje się na stronie 53.

T.Love Alternative100 Procent LiveDługo oczekiwana płyta koncertowa T.Love Alternative wreszcie ujrzała światło dzienne. Kon-cert odbył się w Częstochowie w klubie Zero 8 października 2010 i ten właśnie występ został zarejestrowany na DVD „100 Procent Live”, które zostało wzbogacone � lmem – dokumentem o burzliwej historii zespołu.

sekcja7_68_370.indd 50 2011-04-05 18:53:18

8 kwietnia 2011


50goniec kulturalny

polecamy |

Koncert jest surowym za-pisem klubowego grania, z którego wyszedł i wier-

ny pozostał stary skład T.Love. Całość pachnie potem i rock’n’rollem. Doku-ment też ma charakter szorstki i jest kompletnie pozbawiony tak modnego dziś lukru i wazeliny.

Dwupłytowe CD „Częstochowa 19822011”, oprócz wspomnianego ma-teriału z lat 1982-85, zawiera dwa nowe premierowe kawałki „Gorączka” i „Chry-stus, Tesco i nic”, nagrane przez Alternati-ve w styczniu tego roku w Słabym Studio, nagrania live z lat 2002-2010 oraz nigdzie niepublikowane ciekawostki i dema.

Oba wydawnictwa ukażą się na rynku 7 kwietnia 2011 nakładem SP Records.

Zespół będzie je promował mini trasą koncertową. T.Love Alternative zagrają 7 kwietnia w Częstochowie, 8 kwietnia w Krakowie i fi nalnie 9 kwietnia w Hy-brydach w Warszawie.

O zespole:T.Love Alternative powstał w stycz-

niu 1982 r. w stanie wojennym w często-chowskim IV Liceum Ogólnokształcą-cym. Pierwszy koncert chłopaki zagrali na wojennej studniowce 4 lutego ‘82.

Bazowy pierwszy skład kapeli tworzyli: Muniek – głos, bas; Jacek Słoniu Wudecki – bębny; Janek Knorowski – gitara; Darek Zając – klawisze. Gościnnie wspomagał ich jedyny zawodowy muzyk w zespole – saksofonista Jarek Woszczyna.

T.Love Alternative ugruntował swo-ją undergroundowa pozycję w latach 1983-85 zarówno występami na festi-walach w Jarocinie, jak i koncertami klu-bowymi w całym kraju. Mając kłopoty z cenzurą kapela wydawała własnym sumptem podziemne kasety z własną muzą i sprzedawała je na koncertach, nikt przed nimi tego wówczas nie robił.

Przełomem był singiel „My marzy-ciele/Liceum/Garaż” zarejestrowany dla Państwowej Wytwórni Tonpress w roku 1986. Piosenka „Marzyciele” dotarła wówczas do szóstego miejsca kultowej wówczas listy przebojów Trojki prowa-dzonej przez Marka Niedźwiedzkiego, potem pojawiły się następne kawałki: „Liceum”, „Garaż”, „Autobusy i tramwa-

je” czy ikoniczne dziś „Wychowanie”. W roku 1988 zespół wydal debiutancki album koncertowy „Miejscowi Live”, a rok później album studyjny „Wycho-wanie”. Przez całe lata osiemdziesiąte T.Love Alternative zdobył duży respekt i szacunek u fanów i stał się zespołem kultowym.

Po roszadach personalnych i zawiro-waniach muzyczno-osobistych Muniek Staszczyk zawiesił zespół w czerwcu w 1989 i wyjechał do Londynu, by rok później powrócić z zupełnie nowym składem i repertuarem pod nazwą T.Love.

Konkurs dla czytelników znajduje się na stronie 53.

T.Love Alternative100 Procent LiveDługo oczekiwana płyta koncertowa T.Love Alternative wreszcie ujrzała światło dzienne. Kon-cert odbył się w Częstochowie w klubie Zero 8 października 2010 i ten właśnie występ został zarejestrowany na DVD „100 Procent Live”, które zostało wzbogacone � lmem – dokumentem o burzliwej historii zespołu.

sekcja7_68_370.indd 50 2011-04-05 18:53:18

30.04.2011The Rhythm Factory

16-18 Whitechapel RdCity of London E1 1EW020 7375 3774www.rhythmfactory.co.uk

PRESALE: 18£ON THE DOORS: 23£

TICKETS

CONCERT

TICKETSDOORS: 7pmSTART: 8.30pm

plyty.co.ukticketweb.co.uk

SUPPORT:

WJDN

30.04.201130.04.201130.04.2011The Rhythm Factory

16-18 Whitechapel Rd16-18 Whitechapel RdCity of London E1 1EW

www.rhythmfactory.co.uk

23£

TICKETS

CONCERTSTART: 8.30pm

WJDN

WIE£KIE JOŁPOLISH DELI EALING, 33 High Street, Londyn (Ealing W5 ), Tel:02085794644,POLISH DELI HAMMERSMITH,163 King Street London W6 9JT Pn-Sob:9.00-19.00 Nd:10.00-18.00BASIA POLISH FOOD, 190 High Road, Willesden, NW10 2PB, Tel.02084513231,GOSIA TRAVEL/MORAWSKI DELI, 157 High St., Londyn (Harlesden), NW10 4RT, Tel: 020 8965 5340POLSMAK, 39 Balls Pond Rd., Londyn (Hackney / Islington), N1 4BW, Tel: 020 7275 7045GOSIA TRAVEL VICTORIA UNIT 16 164 Victoria Street London SW1E 5LB, Tel: 020 7828 5550GOSIA TRAVEL EALING BROADWAY 48 Haven Green London W5 2NX Tel: 020 8998 6999GOSIA TRAVEL TOOTING BEC - POLONEZ TRAVEL 16 Trinity Road London SW17 7RE Tel: 020 8767 5551W&A DILIGENT LTD POLSKI SKLEP - 65 WESTBURY AV. London- Wood Green N22 6SA Tel: 020 8889 2605POLSKI SKLEP WAWELSKI - Finchley Central 360 REGENTS PARK RD N3 2LJ LondonGąSKA - 301 High Road , Leyton E10 5QN

Buch International Promoters Oficjalne Punkty Sprzedaży Biletów:

sekcja7_68_370.indd 51 2011-04-05 18:53:30

8 kwietnia 2011


52goniec kulturalny

wywiad |

Czytał pan artykuł o sobie w ostatnim numerze „Guardiana”?

– Jeszcze nie, ale wiem, że jakiś ła-skawy krytyk uznał fi lmy moje i moje-go brata za odpowiedź na Woody’ego Allena. Niestety, muszę to sprostować. My byliśmy wcześniej.

Właśnie dokładnie o to chciałem zapytać…

– To był fantastyczny okres w polskim kinie. Stworzyła się luka i powstał cały szereg – jak na tamte czasy – nowocze-snych fi lmów, naprawdę wyprzedzają-cych to, co się działo na świecie. Nie-stety, ponieważ one zbyt przyczerniały rzeczywistość, decydenci postanowili jednak w końcu tą lukę zamknąć.

To były lata 70. Wtedy z bratem blisko ze sobą współpracowaliście…

– Różnie bywało. Nigdy tego nie planowaliśmy. Po prostu tak jakoś nam spontanicznie wychodziło.

Byliście wtedy postrzegani jako spółka autorska.

– Zawsze nas mylono. Ludzie nas traktowali, jakby był tylko jeden Kon-dratiuk. Ale mylono nas z obu stron, tak więc ani ja nie mam pretensji do brata, ani on do mnie.

Czyli zdarzało się, że ktoś do pana podchodził i mówił: „Panie Andrzeju, bardzo lubię pańskie fi lmy”?

– Bardzo często.

Razem pracowaliście przy „Wniebowziętych”. Pan był drugim reżyserem…

– Byłem odpowiedzialny za wszyst-kie sceny z dziewczynami. To były te same aktorki, które wcześniej zagrały w moich „Dziewczynach do wzięcia”. Ja reżyserowałem te sceny z nimi, a brat robił całą resztę.

We „Wniebowziętych” główne role

grali Jan Himilsbach i Zdzisław Maklakiewicz.

– Miałem przyjemność, jeśli można tak powiedzieć, przyjaźnić się z nimi.

Co to za historia z kajdankami?– Obaj panowie lubili dosyć często

wprowadzać do żył „element bajko-wy”. No i pod jego wpływem kom-pletnie nie pamiętali roli albo nie byli jej w stanie wypowiedzieć. Żeby ich jakoś utrzymać przy życiu, pożyczy-łem od pilnujących planu milicjantów kajdanki i w przerwach pomiędzy zdjęciami przykuwałem ich do kalory-fera, przeciw czemu oni zresztą strasz-nie protestowali. Niestety wkrótce i to przestało działać, bo sami milicjanci zaczęli im przynosić alkohol. W efek-cie się załamałem i zrezygnowałem z tej metody.

Pańskim odkryciem jest Zbigniew Buczkowski, prawda?

Janusz KondratiukZawód: zegarmistrz

Urodzony w 1943 w Ak-Bu-łak na terenie dzisiejszego Kazachstanu Janusz Kondra-tiuk ponosi między innymi odpowiedzialność za filmy „Jak zdobyć pieniądze, kobie-tę i sławę” i „Dziewczyny do wzięcia”. Razem ze starszym bratem Andrzejem nakręcili kultowych „Wniebowziętych”. W rozmowie z „Gońcem Polskim” reżyser opowiada o znajomości z Janem Himils-bachem i Zdzisławem Makla-kiewiczem, o tym, jak odkrył Zbigniewa Buczkowskiego oraz dlaczego tak ciężko jest nakręcić dobrą komedię.

sekcja7_68_370.indd 52 2011-04-05 18:53:33

8 kwietnia 2011


52goniec kulturalny

wywiad |

Czytał pan artykuł o sobie w ostatnim numerze „Guardiana”?

– Jeszcze nie, ale wiem, że jakiś ła-skawy krytyk uznał fi lmy moje i moje-go brata za odpowiedź na Woody’ego Allena. Niestety, muszę to sprostować. My byliśmy wcześniej.

Właśnie dokładnie o to chciałem zapytać…

– To był fantastyczny okres w polskim kinie. Stworzyła się luka i powstał cały szereg – jak na tamte czasy – nowocze-snych fi lmów, naprawdę wyprzedzają-cych to, co się działo na świecie. Nie-stety, ponieważ one zbyt przyczerniały rzeczywistość, decydenci postanowili jednak w końcu tą lukę zamknąć.

To były lata 70. Wtedy z bratem blisko ze sobą współpracowaliście…

– Różnie bywało. Nigdy tego nie planowaliśmy. Po prostu tak jakoś nam spontanicznie wychodziło.

Byliście wtedy postrzegani jako spółka autorska.

– Zawsze nas mylono. Ludzie nas traktowali, jakby był tylko jeden Kon-dratiuk. Ale mylono nas z obu stron, tak więc ani ja nie mam pretensji do brata, ani on do mnie.

Czyli zdarzało się, że ktoś do pana podchodził i mówił: „Panie Andrzeju, bardzo lubię pańskie fi lmy”?

– Bardzo często.

Razem pracowaliście przy „Wniebowziętych”. Pan był drugim reżyserem…

– Byłem odpowiedzialny za wszyst-kie sceny z dziewczynami. To były te same aktorki, które wcześniej zagrały w moich „Dziewczynach do wzięcia”. Ja reżyserowałem te sceny z nimi, a brat robił całą resztę.

We „Wniebowziętych” główne role

grali Jan Himilsbach i Zdzisław Maklakiewicz.

– Miałem przyjemność, jeśli można tak powiedzieć, przyjaźnić się z nimi.

Co to za historia z kajdankami?– Obaj panowie lubili dosyć często

wprowadzać do żył „element bajko-wy”. No i pod jego wpływem kom-pletnie nie pamiętali roli albo nie byli jej w stanie wypowiedzieć. Żeby ich jakoś utrzymać przy życiu, pożyczy-łem od pilnujących planu milicjantów kajdanki i w przerwach pomiędzy zdjęciami przykuwałem ich do kalory-fera, przeciw czemu oni zresztą strasz-nie protestowali. Niestety wkrótce i to przestało działać, bo sami milicjanci zaczęli im przynosić alkohol. W efek-cie się załamałem i zrezygnowałem z tej metody.

Pańskim odkryciem jest Zbigniew Buczkowski, prawda?

Janusz KondratiukZawód: zegarmistrz

Urodzony w 1943 w Ak-Bu-łak na terenie dzisiejszego Kazachstanu Janusz Kondra-tiuk ponosi między innymi odpowiedzialność za filmy „Jak zdobyć pieniądze, kobie-tę i sławę” i „Dziewczyny do wzięcia”. Razem ze starszym bratem Andrzejem nakręcili kultowych „Wniebowziętych”. W rozmowie z „Gońcem Polskim” reżyser opowiada o znajomości z Janem Himils-bachem i Zdzisławem Makla-kiewiczem, o tym, jak odkrył Zbigniewa Buczkowskiego oraz dlaczego tak ciężko jest nakręcić dobrą komedię.

sekcja7_68_370.indd 52 2011-04-05 18:53:33

8 kwietnia 2011


53goniec kulturalny

| konkursy

Tede

Co tydzień 2 bilety do wygrania na koncert polskie-go rapera TEDE oraz supportujacego WJDN. Wystar-czy wysłać maila z dopiskiem WIELKIE JOŁ pod ad-res: [email protected]

Koncert odbędzię się w londyńskim klubie The Rhy-thm Factory 30.04.2011

megA KOnKURSY! megA KOnKURSY! megA KOnKURSY!dOngURALeSKO

Jeśli chcesz wygrać jeden z 7 pojedynczych biletów na koncert, wyślij maila z dopiskiem: GURAL do 10.04.2011r. na adres: [email protected]

ROZWIąZAnIA KOnKURSóWBilety na koncert TEDE wylosowali: Sławomir Świątek, Lukas K.Wszystkim szczęśliwcom gratulujemy i zapraszamy do udziału w kolejnych konkursach organizowanych przez „Gońca Polskiego” & Buch IP.

T.LOve ALTeRnATIveCd oraz dvd do wygraniaJeśli chcesz wygrać dwupłytowe CD „CZĘSTOCHOWA 19822011” wyślij maila z dopiskiem CD ALTERNATIVE pod adres: [email protected]

Jeśli chcesz wygrać DVD „100 PROCENT LIVE” wy-ślij maila z dopiskiem 100% T.LOVE pod adres: [email protected]

– Tak. Zadebiutował w „Dziewczy-nach do wzięcia”. Zagrał tam epizo-dyczną rolę kelnera.

Jak pan na niego trafił?– Na próbne zdjęcia w Warszawie

przyszło jakieś kilkuset kandydatów. Ja jednak jakoś nie byłem zadowolo-ny i wtedy strażnik z wytwórni, który wszystkiemu się przyglądał, powie-dział: „Panie reżyserze, ja chyba pana rozumiem. Poczekaj pan chwilę”. Po drugiej stronie ulicy była budka z piwem, pod którą zbierali się chłopcy z dzielnicy. Strażnik próbował które-goś z nich przyprowadzić. Wszyscy mu uciekli, a Buczkowski nie zdążył, więc przyprowadził go dosyć przerażonego. Zapytałem go, czy może coś zaśpie-wać. Zanucił mi piosenkę o kotkach, a ja mu powiedziałem: „Biorę cię”.

I tak panu zostało…– Tak. Bardzo się przyjaźnimy. Jak

tylko jest możliwość obsadzenia go w jakiejś roli, to natychmiast korzystam z tej szansy.

To może teraz porozmawiajmy o teraźniejszości. Zanim pan nakręcił swój najnowszy film „Milion dolarów”, nie było pana w Polsce przez

kilka lat. Czytałem, że po powrocie trudno się było panu w kraju rodzinnym odnaleźć. Co pana tak konkretnie denerwowało?

– W sumie to ja z Polską kontaktu nigdy nie straciłem i przyjeżdżałem co kilka miesięcy. Za każdym razem ob-serwowałem bardzo dziwne zmiany w języku i w kulturze. Gdy jeszcze żył papież, moi przyjaciele mówili takim poważnym językiem i często używali argumentu w stylu „jak powiedział Jan Paweł II”. Kiedy do władzy wróciła post-komuna, to znowu zmienił się język na taki knajacki. Obecnie moi rodacy udają ziemian. Już nie mówią „proszę pana”, tylko „p...rę pana”, zapuszczają sobie wąsy i kupują działki, na których budują domki przypominające Soplicowo. To wszystko idzie w dziwną stronę. Wróci-ło coś takiego z XIX wieku. Coś niepraw-dziwego, niepotrzebnego i zbędnego. Prawdopodobnie ludzie jeszcze nie odnaleźli się całkiem w nowej rzeczy-wistości i przez cały czas starają się na nią znaleźć jakiś sposób. Chyba musimy jeszcze odrobić lekcję, którą zachodnie społeczeństwa odrobiły w latach 50.

Czeka nas więc rewolucja kulturalna?

– To nie jest rewolucja. Raczej ob-

serwuję ewolucję wstecz. Przy tym po-wstają dosyć ciekawe rzeczy.

Czyli raj dla scenarzysty?– Na całym świecie, jeżeli wystawia

się sztuki teatralne, to 90 proc. z nich dotyczy współczesności, a jakieś 10 proc. klasyki. U nas te proporcje są od-wrócone. W zasadzie powstaje bardzo mało rzeczy, które wyrażają nasz czas. Głównie jest to klasyka albo coś, co tę klasykę przypomina. Brakuje opisu nowej rzeczywistości, nowych ludzi, nowego języka.

„Milion dolarów” można uznać za taki opis? Scenariusz do tego filmu powstał na kanwie prawdziwej historii…

– To jest prawdziwa historia, która jest tak głupia, że aż wydaje się nieprawdo-podobna. Uważam, że to jest wredny, podły, głupi i zły film. Ale specjalnie go tak zrobiłem z kretyńską fabułą, ponie-waż chyba właśnie to najlepiej wyraża prawdę o nas, Polakach dzisiaj. Tę chęć posiadania czegokolwiek solidnego i życia pełną piersią. Gotowość do od-rzucenia zasad, przekonań i moralności, byle tylko żyć. O tym właśnie opowie-działem w tym filmie. Ludzie na nim się śmieją, ale niektórzy są oburzeni.

Powiedział pan kiedyś, że kręcenie komedii to ciężki kawałek chleba. Nie łatwiej by było zrobić jakąś adaptację?

– Komedia jest gatunkiem bardzo precyzyjnym. Z matematyczną dokład-nością należy rozłożyć pauzy, postawić właściwe znaki zapytania. To jest jak szwajcarski zegarek. Jeżeli aktor powie coś bardzo śmiesznego i za chwilę drugi aktor powie coś równie śmiesznego, to ludzie się nie będą śmieli, bo nie chcą zgubić dialogu. Jeżeli dostaną właściwą pauzę, to nie będzie nudno i sala będzie żywo reagowała. W dramacie ludzie z poważnymi minami mówią smutne i poważne rzeczy. To się łatwo kręci.

Na koniec tradycyjne pytanie o plany na przyszłość...

– W tej chwili tworzę nowy scena-riusz, a oprócz tego napisałem kró-ciutki podręcznik pt. „Reżyseria dla idiotów. Wersja uproszczona” i chcę to wydać.

Czyli taki materiał „zrób to sam”. Znaczy, że teraz sami mamy sobie filmy kręcić?

– Oczywiście. Po co ktoś ma wam przeszkadzać?

Rozmawiał: Jakub Ryszko

sekcja7_68_370.indd 53 2011-04-05 18:53:37

8 kwietnia 2011


Liga niezwykłych dżentelmenów

300

POLSAT fantastykagodz. 20:00

TVN, sensacyjny, godz. 20:00

Rok 1899. Szaleniec o pseudonimie Fantom chce zburzyć panujący na świecie ład. Rząd Wielkiej Bryta-nii wysyła do Afryki posłańca, by odnalazł słynnego awanturnika, Allana Quatermaina, i skłonił go do przewodzenia Lidze Niezwykłych Dżentelmenów. Grupę, której zadaniem będzie schwytanie Fantoma, tworzą: podróżnik kapitan Nemo, agent Tom Sawyer, młody Dorian Gray, Niewidzialny Człowiek, wam-pirzyca Mina Harker i dr Jekyll. Każde z nich posiada niezwykłe umiejętności. Dżentelmeni wyruszają do Wenecji, by zapobiec zapowiadanemu zatopieniu miasta.

Kserkses postanawia zająć tereny należące do Grecji i wziąć we władanie lud Sparty. Król Sparty Leonidas nie zamierza się jednak poddać, a o wolność będzie walczył do ostatniej kropli krwi. Mimo iż przepo-wiednia wyroczni delfickiej sprzeczna jest z wolą króla, ten decyduje się stawić opór najeźdźcy.

na weekend

Hit tygodnia

06:00 Kawa czy herbata?08:05 Polityka przy kawie08:20 Z Jedynką po drodze - magazyn08:35 Pocoyo - Piłka - serial anim.08:45 Koszmarny Karolek - Nietykalny

Karolek - serial animowany09:00 Z przygodą na ty - serial09:35 Papierowy księżyc - dramat11:20 Telezakupy12:00 Wiadomości12:10 Agrobiznes - magazyn rolniczy12:35 Siódme niebo 11: A na kolację

będzie... - serial obyczajowy13:25 Plebania - telenowela odc. 167713:50 Klan - telenowela odc. 206614:25 Smoleńsk 2010. Pamiętamy -

film dokumentalny15:00 Wiadomości15:10 Pogoda15:15 Jaka to melodia? - teleturnie15:50 Moda na sukces - telenowela16:40 Celownik - magazyn17:00 Teleexpress17:20 Pogoda17:25 Plebania - telenowela odc. 167817:55 Klan - telenowela odc. 206718:35 Jaka to melodia? - teleturnie19:10 Wieczorynka19:30 Wiadomości20:00 Sport20:05 Rajdowe Samochodowe MP -

Rajd Świdnicki20:10 Pogoda20:25 Hit na piątek - Janosik. Prawdzi-

wa historia - serial przygodowy22:20 Terminator: Kroniki Sary Connor

- serial SF odc. 623:20 Ostatni znak - thriller

Historia kobiety, Kathy, która próbuje dojść do siebie po trau-matycznych przeżyciach, których doznała u boku męża, alkoho-lika. Gehenna trwała długo, ale nadszedł wreszcie jej kres, choć duch zmarłego nęka kobietę nawet zza grobu. Nasila się to szczególnie, kiedy w jej życiu pojawia się francuski inżynier, a wraz z nim promyk nadziei na nową miłość. Kathy jest rozdarta. Gdzieś głęboko siedzą w niej koszmarne wspomnienia, a nienawiść i strach okazują się silniejsze od śmierci.

01:30 Weekend Ostermana - film akcji

06:05 MASH - serial komediowy06:35 Egzamin z życia - serial obycza-

jowy odc. 407:30 Na dobre i na złe: Przedawkowa-

ne ambicje - serial obyczajowy odc. 152

08:30 Pytanie na śniadanie - magazyn10:45 Aleja gwiazd - talk show11:10 Pogotowie modowe - magazyn

poradnikowy11:30 Akcja Stylizacja - magazyn11:55 Kabaretowy Klub Dwójki -

widowisko rozrywkowe12:55 Na wariackich papierach: Dipesto

w opałach - serial komediowy13:50 Licencja na wychowanie - serial14:25 Barwy szczęścia - serial15:00 Instynkt: Bilet do Hollywood -

serial kryminalny odc. 616:00 Panorama Świat16:15 Gorący temat - program

publicystyczny16:20 Pogoda16:30 Czas honoru: Pieczęć Trzeciej

Rzeszy - serial wojenny odc. 517:25 Gilotyna - teleturniej odc. 9218:00 Panorama18:25 Sport Telegram18:30 Pogoda18:45 Kabaretowy Klub Dwójki 19:05 Zaklinacz dusz - serial fantasy220:05 Na dobre i na złe - serial obycza-

jowy odc. 43921:10 Kocham Cię, Polsko! 22:50 Goście, goście II - korytarz

czasu - komedia Godefroy de Montmirail przygo-towuje się do ślubu z Frenegon-de de Pouille. Tymczasem Duke, ojciec panny młodej, przerywa przygotowania do ceremonii złą nowiną. Powiadamia, że zginęły rodzinne klejnoty i pieczołowicie przechowywana przez kolejne pokolenia rodu de Pouille’ów re-likwia św. Rolanda. Zapewniała ona kobietom płodność. Okazuje się, że zaginione przedmioty przeniosły się w przyszłość. Jeśli Godefroy pragnie poślubić wybrankę serca, musi więc odbyć podróż w czasie i odzyskać skradzioną relikwię.

02:00 Rozgrywka - western03:35 Mój pierwszy raz - talk show

05:00 Wstawaj! Gramy! 06:00 Nowy dzień z Polsat News07:15 TV Market - magazyn reklamowy07:30 Pies Huckleberry - serial

animowan08:00 Tom i Jerry - serial animowany08:30 Scooby Doo: Gdzie jesteś? - serial

animowany odc. 509:00 Rodzina zastępcza - serial10:00 Daleko od noszy - serial10:30 Świat według Kiepskich - serial11:00 Malanowski i Partnerzy - serial11:30 Linia życia - serial obyczajowy12:00 Dom nie do poznania - reality

show odc. 15313:00 Ostry dyżur - serial obyczajowy14:00 Pierwsza miłość - serial obycza-

jowy odc. 128414:45 Trudne sprawy - serial15:50 Wydarzenia16:10 Pogoda16:15 Interwencja - magazyn16:30 Malanowski i Partnerzy - serial

fabularno-dokumentalny17:00 Dlaczego ja? - serial fabularno-

dokumentalny odc. 14918:00 Pierwsza miłość - serial obycza-

jowy odc. 128518:50 Wydarzenia19:20 Sport19:25 Pogoda19:30 Linia życia - serial obyczajowy

odc. 2520:00 Liga niezwykłych dżentelmenów

- film przygodowy fantas22:15 Z piekła rodem - thriller

Inspektor Frederick Abberline prowadzi w Londynie śledztwo w sprawie tajemniczego zabójcy zwanego Kubą Rozpruwaczem, który nie tylko morduje, ale także okalecza miejscowe prostytutki. Policjant za wszelką cenę chce przerwać pasmo zbrodni. Podczas dochodzenia zakochuje się w pięknej prosty-tutce Mary Kelly, która jest jedną z potencjalnych ofiar mordercy. Abberline nabiera wkrótce po-dejrzeń, że w sprawę zamieszany jest ktoś z najwyższych kręgów władzy.

00:10 Nieodebrane połączenie - horror02:30 Program interaktywny02:45 TV Market - magazyn reklamowy

05:40 Uwaga! - magazyn reporterów06:00 Mango -telezakupy07:00 Granie na śniadanie - teleturniej07:50 Epitafia katyńskie -reportaż08:00 Prosto w serce - serial obyczajo-

wo-komediowy08:30 Dzień dobry TVN11:00 Na Wspólnej - serial obyczajowy11:35 Granie na ekranie12:05 Mango - telezakupy12:35 Epitafia katyńskie12:40 Sąd rodzinny - serial fabularno-

dokumentalny13:40 W-11 - Wydział Śledczy - serial

fabularno-dokumentalny14:20 Detektywi - serial fabularno-

dokumentalny14:55 Detektyw Monk - serial

W należącym do mafii salonie fryzjerskim dochodzi do strzelaniny. Ojciec chrzestny mafii z Zachodniego Wybrzeża, Salvatore Lucarelli, prosi Monka o ustalenie, kto był sprawcą tego napadu. Początkowo detektyw odmawia pomocy, jednak po rozmowach z FBI postanawia przeprowadzić śledztwo w tej sprawie. Zdaniem świadka, jeden z trzech wchodzących owego dnia do salonu mężczyzn nosił kurtkę charakterystyczną dla członków chińskiego gangu. Monk postanawia więc spotkać się z szefem chińskiej mafii. Ten utrzymuje, że jego ludzie nie mają nic wspólnego ze strzelaniną. Detektyw powraca na miejsce przestępstwa i do-chodzi do wniosku, że sprawcy napadu chcieli, by wzięto ich za członków chińskiego gangu.

15:55 Rozmowy w toku - talk-show16:55 Sędzia Anna Maria Wesołowska17:55 Prosto w serce - serial18:25 Detektywi - serial19:00 Fakty - program informacyjny19:30 Sport - program sportowy19:40 Pogoda19:50 Uwaga! - magazyn reporterów20:00 300 - dramat historyczny22:30 Zodiak - film kryminalny01:40 Epitafia katyńskie - reportaż01:45 Kuba Wojewódzki - talk-show02:45 Uwaga! - magazyn reporterów

08:05 Polityka przy kawie08:25 Powrót do Wiklinowej Zatoki:

Stary młyn - serial animowany odc. 2/7

08:40 Buli: Buli treserem, Szczęśliwy dzień - serial animowany odc. 45/47

08:55 Kraj się śmieje - Regiony i rejony - program kabaretowy

09:45 Smaki polskie - Szczupak fasze-rowany - magazyn kulinarny

10:00 Światowiec - magazyn turystyczny

10:30 Smaki czasu z Karolem Okrasą: Łukasz Nowicki - magazyn kulinarny

11:00 Sukces - serial obyczajowy odc. 3/36


12:00 Wiadomości12:15 Plebania - telenowela odc. 166812:45 Złotopolscy: Poszukiwania

Maćka - telenowela odc. 14513:15 Ranczo: Racja gminy - serial

obyczajowy odc. 614:10 Polska 24 - Opinie14:40 Kocham Cię, Polsko! - zabawa

quizowa16:00 Reportaże z prawdziwego

zdarzenia - Wielkie odliczanie - reportaż odc. 4

16:30 Rozmówki polsko-czeskie - magazyn o stosunkach polsko-czeskich

17:00 Teleexpress17:25 Tele PRL-e18:20 Plebania - telenowela odc. 166818:45 Wojciech Cejrowski - boso

przez świat: Męska rzecz - cykl reportaży odc. 84

19:15 Dobranocka - Matylda: Pchli cyrk - serial animowany odc. 28/33

19:30 Wiadomości20:00 Sport20:15 Wideoteka dorosłego człowieka -

magazyn muzyczny21:05 Na dobre i na złe: Klatwa faraona

- serial obyczajowy odc. 43522:00 Pogoda22:05 Polska 24 - Informacje22:40 Pokój z widokiem na morze -

dramat obyczajowy00:25 M jak miłość - serial obyczajowy01:15 Dobranocka za oceanem -

Przygody Bolka i Lolka

Piątek 08. 04. 2011

Program polskich stacji telewizyjnych na 8-10. 04. 2011TV

Snyder jest jednym z wizjonerów współczesnego kina. Dla niego rozwój możliwości technologicznych poprzez digitalizację tego medium sprawiły, że granicą dla twórcy jest tylko jego wy-obraźnia. Bez tych narzędzi nie byłoby zapewne epickiego „300” na podstawie komiksu Franka Millera ani znakomi-tej ekranizacji innej noweli graficznej – „Watchmen ”. Oglądając jego filmy trudno oprzeć się wrażeniu, że duży dzieciak dostał do ręki zabawkę, o któ-rej bardzo długo marzył. To uczucie powraca przy okazji „Sucker Punch”. Oto Snyder realizuje swój pierwszy, od

początku autorski projekt (poprzednie filmy fabułę czerpały z pierwowzorów), aby dać upust swojej fantazji. Niepokój może się zbudzić w nas to, co siedzi w jego głowie, kiedy przyjrzymy się fil-mowi dokładnie.

Varmont, lata sześćdziesiąte. Piękna Babydoll (Emily Browning) trafia do za-kładu psychiatrycznego po targnięciu się na życie ojczyma i przypadkowym zabiciu młodszej siostry. Tylko pięć dni dzieli ją od lobotomii. Od tej brutalnej rzeczywistości ucieka w jeszcze po-tworniejszy świat fantazji. Traktując za-kład jako dom publiczny, Babydoll i jej koleżanki o równie urokliwych pseu-donimach, postanawiają z niego uciec. Walcząc ze smokami, zombie, samu-rajami i robotami, uwolni ich siła wy-obraźni. Czego nie można powiedzieć o perwersyjnych fantazjach reżysera, którego świat marzeń pełen jest naj-gorszych stereotypów. Kobiety trakto-wane przedmiotowo, uległe w stosun-ku do mężczyzn, służące zaspokajaniu ich potrzeb. Bite, poniżane, gwałcone. Ubrane według ich wyobrażeń, dla ich uciechy, pozbawione resztek godności. To nie tyle śmieszne, ale przerażające, że twórca za manifestację feminizmu bierze nienawiść do mężczyzn. Wizu-alnie film jest tworem na wskroś post-modernistycznym, ale na usta ciśnie się

eufemizm „śmietnik popkultury”. Sny-der wrzucił do filmu wszystko, co kręci współczesnego nastolatka. Świat gier komputerowych posłużył jako wzór dla piętrowej konstrukcji akcji – bohaterki muszą wykonać kolejne zadania, zdo-być kolejne skarby. Do tego dochodzi nieokiełznana destrukcja i fetyszyzacja broni (sztylety, karabiny maszynowe). Japońska manga dostarczyła posta-ciom kusych spódniczek i wielkich, podkreślonych makijażem oczu. Nie zapomnijmy o kinie science fiction (roboty żywcem wycięte z „Ja, robot”), horrorach i kinie wojennym (zombie

walczący w okopach I wojny światowej) czy fantasy. Użyte piosenki w filmie, za-śpiewane przez aktorów, przywodzą na myśl „Moulin Rouge”. Wszystko to wymieszane trochę bez ładu i składu, okraszone dość błahą fabułą wygląda niczym kilka teledysków zlepionych w jedno. Przy papierowych postaciach, zarówno męskich, jak i damskich, cała ta konstrukcja wali się jak domek z kart. Ten mokry sen faceta w średnim wieku, pełen stereotypów rodem z poprzed-niej epoki można traktować tylko jako smutny żart.

Radosław Folta

Genialny tytuł i świetny pomysł. Oparty ponoć na prawdziwej historii. Przełom lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Dwie rockowe grupy z Dublina walczą o miano najlepszego zespołu na świecie. Początki są ciężkie dla obu grup, ale my wiemy, że to U2 wyjdzie z tego starcia zwycięsko. Oglądamy ich pochód do sławy z perspektywy tego drugiego zespołu, któremu nie było dane za-smakować wielkiego świata. Bracia Neil i Ivan McCormack (Ben Barnes i Robert Sheehan) będą musieli uporać się przede wszystkim

z zawiścią i nieporozumieniami między sobą, aby mogli docenić to, co mają.Komedia źle napisana nie obroni się tylko humorem. Postacie są mało sympa-

tyczne, dowcipy odgrzewane, a akcja kuleje.

Pracownik socjalny Margaret Hum-phreys (Emily Watson) w 1986 roku roz-poczyna drążyć temat dzieci wysłanych w poprzednich dziesięcioleciach z Wysp Brytyjskich do Australii. Domniemane sieroty bardzo często miały rodziców, którzy nie wiedzieli, co stało z ich po-ciechami. Dzieci trafiały do różnych in-stytucji na południowym globie, gdzie nierzadko były krzywdzone. Margaret udaje się nie tylko zainteresować opinię

publiczną tym procederem, ale także połączyć kilka rozdzielonych rodzin.Reżyser Jim Loach (syn sławnego Kena) debiutuje filmem bardzo kameralnym

i niesamowicie wyważonym. Dotykając delikatnego problemu unika generalizacji, wytykania winnych i melodramatyzmu.

- nie warto - strata czasu - można zobaczyć - warto zobaczyć - trzeba zobaczyć

Sucker Punchreż. Zack Snyder, USA 2011

54rozrywka

film dla każdego |

Killing Bono Wielka Brytania, Irlandia 2011 Oranges and Sunshine Wielka Brytania, Australia 2010

BYĆ MOŻE NALEŻY CI SIĘ

o� [email protected] www.tutkaj.co.uk

020 8742 9050lnformacje pod numerem telefonu:

www.tutkajnews.co.uk

ODSZKODOWANIE

Jeśli miałeś wypadek nie z Twojej winy

odwiedź serwis:

TUTKAJ Newswiadomości angielsko-polskie

Najstarsza polska � rma w Wielkiej Brytanii specjalizująca się w odszkodowaniach

ServicesTUTKAJ

tutkaj 1_8 str.indd 1 2010-10-19 17:32:10

sekcja7_68_370.indd 54 2011-04-05 18:53:42

8 kwietnia 2011



300





na weekend

Hit tygodnia

































































Piątek 08. 04. 2011

Program polskich stacji telewizyjnych na 8-10. 04. 2011TV

Snyder jest jednym z wizjonerów współczesnego kina. Dla niego rozwój możliwości technologicznych poprzez digitalizację tego medium sprawiły, że granicą dla twórcy jest tylko jego wy-obraźnia. Bez tych narzędzi nie byłoby zapewne epickiego „300” na podstawie komiksu Franka Millera ani znakomi-tej ekranizacji innej noweli graficznej – „Watchmen ”. Oglądając jego filmy trudno oprzeć się wrażeniu, że duży dzieciak dostał do ręki zabawkę, o któ-rej bardzo długo marzył. To uczucie powraca przy okazji „Sucker Punch”. Oto Snyder realizuje swój pierwszy, od

początku autorski projekt (poprzednie filmy fabułę czerpały z pierwowzorów), aby dać upust swojej fantazji. Niepokój może się zbudzić w nas to, co siedzi w jego głowie, kiedy przyjrzymy się fil-mowi dokładnie.

Varmont, lata sześćdziesiąte. Piękna Babydoll (Emily Browning) trafia do za-kładu psychiatrycznego po targnięciu się na życie ojczyma i przypadkowym zabiciu młodszej siostry. Tylko pięć dni dzieli ją od lobotomii. Od tej brutalnej rzeczywistości ucieka w jeszcze po-tworniejszy świat fantazji. Traktując za-kład jako dom publiczny, Babydoll i jej koleżanki o równie urokliwych pseu-donimach, postanawiają z niego uciec. Walcząc ze smokami, zombie, samu-rajami i robotami, uwolni ich siła wy-obraźni. Czego nie można powiedzieć o perwersyjnych fantazjach reżysera, którego świat marzeń pełen jest naj-gorszych stereotypów. Kobiety trakto-wane przedmiotowo, uległe w stosun-ku do mężczyzn, służące zaspokajaniu ich potrzeb. Bite, poniżane, gwałcone. Ubrane według ich wyobrażeń, dla ich uciechy, pozbawione resztek godności. To nie tyle śmieszne, ale przerażające, że twórca za manifestację feminizmu bierze nienawiść do mężczyzn. Wizu-alnie film jest tworem na wskroś post-modernistycznym, ale na usta ciśnie się

eufemizm „śmietnik popkultury”. Sny-der wrzucił do filmu wszystko, co kręci współczesnego nastolatka. Świat gier komputerowych posłużył jako wzór dla piętrowej konstrukcji akcji – bohaterki muszą wykonać kolejne zadania, zdo-być kolejne skarby. Do tego dochodzi nieokiełznana destrukcja i fetyszyzacja broni (sztylety, karabiny maszynowe). Japońska manga dostarczyła posta-ciom kusych spódniczek i wielkich, podkreślonych makijażem oczu. Nie zapomnijmy o kinie science fiction (roboty żywcem wycięte z „Ja, robot”), horrorach i kinie wojennym (zombie

walczący w okopach I wojny światowej) czy fantasy. Użyte piosenki w filmie, za-śpiewane przez aktorów, przywodzą na myśl „Moulin Rouge”. Wszystko to wymieszane trochę bez ładu i składu, okraszone dość błahą fabułą wygląda niczym kilka teledysków zlepionych w jedno. Przy papierowych postaciach, zarówno męskich, jak i damskich, cała ta konstrukcja wali się jak domek z kart. Ten mokry sen faceta w średnim wieku, pełen stereotypów rodem z poprzed-niej epoki można traktować tylko jako smutny żart.

Radosław Folta

Genialny tytuł i świetny pomysł. Oparty ponoć na prawdziwej historii. Przełom lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Dwie rockowe grupy z Dublina walczą o miano najlepszego zespołu na świecie. Początki są ciężkie dla obu grup, ale my wiemy, że to U2 wyjdzie z tego starcia zwycięsko. Oglądamy ich pochód do sławy z perspektywy tego drugiego zespołu, któremu nie było dane za-smakować wielkiego świata. Bracia Neil i Ivan McCormack (Ben Barnes i Robert Sheehan) będą musieli uporać się przede wszystkim

z zawiścią i nieporozumieniami między sobą, aby mogli docenić to, co mają.Komedia źle napisana nie obroni się tylko humorem. Postacie są mało sympa-

tyczne, dowcipy odgrzewane, a akcja kuleje.

Pracownik socjalny Margaret Hum-phreys (Emily Watson) w 1986 roku roz-poczyna drążyć temat dzieci wysłanych w poprzednich dziesięcioleciach z Wysp Brytyjskich do Australii. Domniemane sieroty bardzo często miały rodziców, którzy nie wiedzieli, co stało z ich po-ciechami. Dzieci trafiały do różnych in-stytucji na południowym globie, gdzie nierzadko były krzywdzone. Margaret udaje się nie tylko zainteresować opinię

publiczną tym procederem, ale także połączyć kilka rozdzielonych rodzin.Reżyser Jim Loach (syn sławnego Kena) debiutuje filmem bardzo kameralnym

i niesamowicie wyważonym. Dotykając delikatnego problemu unika generalizacji, wytykania winnych i melodramatyzmu.

- nie warto - strata czasu - można zobaczyć - warto zobaczyć - trzeba zobaczyć

Sucker Punchreż. Zack Snyder, USA 2011

54rozrywka

film dla każdego |

Killing Bono Wielka Brytania, Irlandia 2011 Oranges and Sunshine Wielka Brytania, Australia 2010

BYĆ MOŻE NALEŻY CI SIĘ

o� [email protected] www.tutkaj.co.uk

020 8742 9050lnformacje pod numerem telefonu:

www.tutkajnews.co.uk

ODSZKODOWANIE

Jeśli miałeś wypadek nie z Twojej winy

odwiedź serwis:

TUTKAJ Newswiadomości angielsko-polskie

Najstarsza polska � rma w Wielkiej Brytanii specjalizująca się w odszkodowaniach

ServicesTUTKAJ

tutkaj 1_8 str.indd 1 2010-10-19 17:32:10

sekcja7_68_370.indd 54 2011-04-05 18:53:42

8 kwietnia 2011



300





na weekend

Hit tygodnia

































































Piątek 08. 04. 2011

Program polskich stacji telewizyjnych na 8-10. 04. 2011TV Uwaga! Godziny programów podane zgodnie z czasem polskim.

Montaż i ustawienie anten satelitarnych CYFRA+, POLSAT , N-tv. SKY oraz innychPlanowanie i wykonanie instalacji w domkach jedno jak i wielorodzinnychPracuje na profesjonalnym mierniku i sprzęcie Możliwość współpracy z punktami dystrybucyjnymi oraz fi rmami budowlanymiProwadzę sprzedaż części do anten satelitarnych

Montaż i ustawienie anten satelitarnych CYFRA+, POLSAT , N-tv. SKY oraz innychPlanowanie i wykonanie instalacji Planowanie i wykonanie instalacji

Pracuje na profesjonalnym mierniku i sprzęcie Możliwość współpracy z punktami dystrybucyjnymi oraz fi rmami budowlanymiProwadzę sprzedaż części do anten satelitarnych

Tel. 07580106993 lub 07522412036

Winiarski_1_8.indd 1 2011-04-01 10:46:15

sekcja7_68_370.indd 55 2011-04-05 18:53:44

8 kwietnia 2011


Sobota TELE09.04. 2011

05:55 Projekt Ziemia - Chrońmy lasy - magazyn odc. 14

06:00 NSP2011 Dla przyszłości06:35 Walt Disney w Jedynce - Klub

przyjaciół Myszki Miki - Plażowe Luau Pete’a - serial animowany odc. 53

07:05 Walt Disney w Jedynce - Hannah Montana - serial komediowy odc. 47

07:35 Rok w ogrodzie - magazyn08:00 Kawa czy herbata - Moja sobota10:35 Disney! Cudowny Świat -

Aladyn: Powrót Dżafara - film animowany

11:55 Pixar Shorts - Złomek i błędny ognik - film animowany

12:10 Koszmarny Karolek - Koszmarny Karolek i ekologiczna machina - serial animowany odc. 84

12:25 Ziarno - magazyn13:00 Wiadomości13:20 Z dalekiego kraju - dramat

biograficzny15:55 1920. Wojna i miłość: Ucieczka -

serial obyczajowy odc. 6/1317:00 Teleexpress17:15 Pogoda17:20 Wściekłe gary - magazyn

kulinarny odc. 1117:55 Jaka to melodia? - finał marca -

teleturniej18:50 Jaka to melodia? - Kulisy19:00 Wieczorynka - Smerfy: Skarżypy-

ty - serial animowany odc. 15519:30 Wiadomości19:55 Sport20:00 Rajdowe Samochodowe MP -

Rajd Świdnicki20:05 Pogoda20:20 Chichot losu: Zdrada - serial

obyczajowy odc. 6/1321:20 Hit na sobotę - Katyń - dramat

17 września 1939roku Sowieci wkraczają do Polski. W tłumie ludzi uciekających do Małopolski generałowa Róża spostrzega Annę, żonę rotmistrza Andrzeja. Ta chce przedostać się do miejsca, gdzie Rosjanie przetrzymują polskich jeńców, a między nimi jej męża. Andrzej odmawia opuszczenia obozu. NKWD morduje polskich oficerów, którzy przebywali w niewoli. Generałowa Róża dowiaduje się o śmierci męża, a Agnieszka _ o zamordowaniu brata, porucznika pilota Piotra. Agnieszka podejmuje walkę o to, aby na grobie Piotra została wyryta właściwa data.

23:30 Męska rzecz... - Krawiec z Panamy - film akcji

01:15 Kolekcja kinomana - Ostatni cesarz - dramat

04:00 Monidło - komedia obyczajowa

06:00 NSP2011 Dla przyszłości06:35 Anna Dymna - spotkajmy się -

Tomasz Kwaśniewski - talk show07:05 Poezja łączy ludzi - Przykład07:15 Familijna Dwójka - Flintsto-

nowie: Urodziny Freda - serial animowany odc. 18

07:45 Familijna Dwójka - Mikołajek - serial animowany odc. 5

08:05 Ogrodowa Dowborowa - magazyn

08:35 M jak miłość - serial obyczajowy09:35 Barwy szczęścia - serial obycza-

jowy odc. 56710:05 Barwy szczęścia - serial obycza-

jowy odc. 56810:40 Licencja na wychowanie - serial

obyczajowy12:50 Smaki czasu z Karolem Okrasą:

Tomasz Karolak - magazyn kulinarny

13:20 Wideoteka dorosłego człowieka - magazyn muzyczny

14:00 Familiada - teleturniej odc. 183214:35 Rodzinka.pl: Nienormalnie

normalna rodzina - serial komediowy odc. 11

15:15 Kocham Cię, Polsko! - zabawa quizowa

16:35 Słowo na niedzielę16:50 Świat bez tajemnic - Katastrofa -

film dokumentalny18:00 Panorama18:35 Sport Telegram18:45 Pogoda18:55 Kulisy - Postaw na milion19:05 Postaw na milion - teleturniej

odc. 619:55 Bitwa na głosy - prolog -

widowisko20:00 Bitwa na głosy - widowisko21:25 Bitwa na głosy - wyniki -

widowisko21:45 Zakonnica w przebraniu 2:

Powrót do habitu - komedia23:45 Hollywoodland - film

kryminalny Do fanów George’a Reevesa do-ciera smutna wiadomość o jego nagłej śmierci. Gwiazda serialu „Superman” ginie od kuli. Policja wydaje komunikat, że było to samobójstwo i zamyka sprawę. Jego narzeczonej Leonore i rze-szy fanów trudno pogodzić się ze stratą ukochanego George’a. Matka Reevesa nie wierzy w samobójstwo syna. Za wszelką cenę chce poznać okoliczności jego śmierci. Wynajmuje pry-watnego detektywa, cynicznego Louisa Simo, który odkrywa, że aktor miał romans z piękną Toni Mannix, żoną jednego z szefów studia filmowego MGM.

00:30 W potrzasku - thriller02:30 Zła godzina - dramat

05:00 Wstawaj! Gramy! 06:00 Nowy dzień z Polsat News 07:15 Przygody Animków 08:15 Nowe przygody Scooby’ego -

serial animowany odc. 608:45 Miś Yogi - serial animowany09:15 Magazyn UEFA Champions

League - magazyn odc. 2509:45 Studio F110:00 Formuła 1 GP Malezji 11:15 Łabędziem być - program

lifestylowy odc. 512:15 Tylko muzyka. Must be the

music. - muzyczny talent show13:45 Dom nie do poznania - reality

show odc. 20914:45 Się kręci - program rozrywkowy


- film przygodowy fantas17:45 Przygody Merlina - serial fantasy

odc. 3218:50 Wydarzenia19:20 Sport19:25 Pogoda19:30 Daleko od noszy 2 - serial

komediowy odc. 3120:00 Tylko muzyka. Must be the

music. - muzyczny talent show21:45 Wykiwać klawisza - komedia

Do więzienia Allenville, jednego z najcięższych w kraju, trafia za jazdę po pijanemu była gwiazda amerykańskiego futbolu, Paul „Wrecking” Crewe. Naczelnik postanawia wykorzystać jego talent i każe mu zorganizować drużynę, w skład której wejdą sami więźniowie. Powołany przez Crewe’a zespół zmierzy się z drużyną strażników, na czele których stanie naczelnik. Po-czątkowo osadzeni nie wykazują entuzjazmu, ale wiadomość, że ich przeciwnikami będą znienawidzeni klawisze działa mobilizująco i wkrótce chętnych do gry nie brakuje.

00:10 Nieodebrane połączenie - horror Yoko otrzymuje dziwną wia-domość głosową wysłaną z jej własnego telefonu w niedalekiej przyszłości. Nagranie stanowi dźwiękowy zapis tragicznej śmierci Yoko _ informacja kończy się bowiem jej przerażającym krzykiem. Kiedy dziewczyna faktycznie ginie w podanym w opisie wiadomości czasie, jej przyjaciółka, Yumi, podejmuje śledztwo. W ten sposób poznaje Yamashitę, który prowadzi po-dobne dochodzenie. Podążanie śladami tajemniczych telefonów prowadzi ich do pewnej choro-witej dziewczynki i jej matki.

05:30 Uwaga! - magazyn reporterów05:50 Mango - Telezakupy07:50 Epitafia katyńskie - cykl

dokumentalny08:00 Cofnij zegar - program

rozrywkowy08:30 Dzień dobry TVN - magazyn10:55 Na Wspólnej Omnibus 9 - serial

obyczajowy12:40 Wipeout - Wymiatacze -

program rozrywkowy Polska edycja zrealizowanego w Argentynie programu rozryw-kowego, pełnego zaskakujących wyzwań i konkurencji, w których rywalizują cztery drużyny, każda z innego kraju. Zawodnicy muszą udowodnić sprawność fizyczną, pokonując różne tory przeszkód. Obok polskiego zespołu walczyć będą ekipy: ukraińska, białoruska oraz słowacko-czeska. Każda z nich składa się z 18 zawodników. Konkurencje będą komentowane przez Tomasza Zimocha i Krzysztofa „Jankesa” Jankowskiego.

13:40 Szymon Majewski Show 12 - program rozrywkowy

14:40 You can dance - Po prostu tańcz! 6 - program rozrywkowy

15:45 Prosto w serce Omnibus - serial obyczajowo-komediowy

18:00 Kuchenne rewolucje 3 - reality show

19:00 Fakty19:25 Sport19:35 Pogoda19:45 Uwaga! - magazyn reporterów20:00 Evan Wszechmogący - komedia22:00 Jaja w tropikach - komedia

Brytyjski reżyser Damien Cockburn chce nakręcić obraz wojenny o grupie amerykań-skich żołnierzy w wietnamskiej dżungli. Angażuje gwiazdora hollywoodzkiego kina akcji, australijskiego aktora _ pię-ciokrotnego zdobywcę Oscara, oraz artystę sceny hiphopowej. W trakcie realizacji projektu wybujałe ego aktorów i rosnące koszty zagrażają wstrzymaniem produkcji. Autor ekranizowanej powieści postuluje postawienie na autentyczność przekazu. Aktorzy zostają przerzuceni w dzikie tereny południowo-wschodniej Azji.

00:50 Los numeros - kulisy01:15 Epitafia katyńskie - cykl

dokumentalny01:20 Uwaga! - magazyn reporterów01:40 Arkana magii - interaktywny

program rozrywkowy03:00 Nic straconego - programy

powtórkowe

06:00 Złotopolscy: Cichy ślub - teleno-wela odc. 141

06:25 Złotopolscy: Diabeł - telenowela odc. 142

06:50 Złotopolscy: Separacja - teleno-wela odc. 143

07:15 Złotopolscy: Na gorącym uczyn-ku - telenowela odc. 144

07:40 Złotopolscy: Poszukiwania Maćka - telenowela odc. 145

08:15 Szatan z siódmej klasy: Niech żyje cesarz i jeszcze kilka innych osób - serial przygodowy odc. 1

09:15 Crimen - serial historyczno-przy-godowy odc. 5/6

10:25 Polska 24 - Informacje10:55 Czterdziestolatek - dwadzieścia

lat później: Przetarg, czyli jedyne wyjście - serial komediowo-oby-czajowy odc. 9/15

12:00 Ścianka w Teatrze Rozmaitości - koncert

13:00 Wiadomości13:15 Na dobre i na złe: Klatwa faraona

- serial obyczajowy odc. 43514:10 Wściekłe gary - magazyn

kulinarny odc. 514:40 Pamiętaj o mnie - koncert życzeń15:00 Dwie strony medalu - serial

obyczajowy odc. 1815:30 Dzika Polska: Dialog z puszczy-

kiem - serial dokumentalny16:00 Kulturalni PL - magazyn17:00 Teleexpress17:20 M jak miłość - serial obyczajowy

odc. 81218:10 Barwy szczęścia - serial obycza-


jowy odc. 34819:10 Dobranocka - Przygody Bolka

i Lolka - Szerokiej drogi - serial animowany

19:30 Wiadomości19:55 Sport20:10 Czas honoru: Mocne papiery -

serial wojenny odc. 1821:05 Trzymaj się swoich chmur

- Przegląd Piosenki Aktorskiej 2004

22:00 Pogoda22:10 Kino Mistrzów - Samotność we

dwoje - dramat23:50 Eurydyki płaczące

- widowisko muzyczno-baletowe00:20 M jak miłość - serial obyczajowy

odc. 81301:10 Dobranocka za oceanem -

Noddy w krainie zabawek - serial animowany odc. 2


serial wojenny odc. 1802:50 Kino Mistrzów

- Samotność we dwoje - dramat04:30 Kulturalni PL - magazyn

Evan Wszechmogący

Zakonnica w przebraniu II: Powrót do habitu

TVN komedia godz. 20:00

TVP 2 komedia godz. 21:45

Bóg potrzebuje pomocnika, który mógłby zrealizować jego plan. Wybór pada na prezentera wiado-mości w stacji telewizyjnej, Evana Baxtera, który został wybrany do Kongresu. Baxter na początku kariery naraża się ekologom i Stwórcy, popierając ustawę nieprzychylną środowisku. Wkrótce Evan zaczyna otrzymywać tajemnicze przesyłki, w których znajdują się antyczne narzędzia ciesielskie i drewno. W końcu Bóg informuje przerażonego śmiertelnika o nadchodzącym potopie i nakazuje mu zbudować arkę, w której zgromadzi pary wszystkich żyjących gatunków.

Piosenkarka Deloris zostaje nauczycielką muzyki w szkole prowadzonej przez siostry zakonne w jednej z najgorszych dzielnic Reno. Udaje jej się przełamać niechęć uczniów, którzy uważali lekcje muzyki za niepotrzebne, a nawet zwerbować ich do chóru szkolnego. Nawet najbardziej niechętna zajęciom Rita, która przejawia talent śpiewaczy, w końcu przyłącza się do chóru. Tymczasem wycho-dzi na jaw, że szkoła ma zostać zamknięta. Siostry postanawiają zgłosić chór do udziału w konkursie stanowym. Od wyniku rywalizacji zależą losy szkoły.

Niedziela TELE10. 04. 2011

05:40 Telezakupy06:00 NSP2011 Dla przyszłości06:30 Smerfy - Skarżypyty 07:00 Transmisja Mszy Świętej z Sank-

tuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach

08:00 Kawa czy herbata -10:00 Smoleńsk 2010 - 2011 12:00 Anioł Pański12:15 Między ziemią a niebem -

magazyn13:00 Wiadomości13:20 Crusoe - serial przygodowy

odc. 1014:15 Miłość trwa wiecznie - dramat15:50 Smoleński lot - film doku-

mentalny17:00 Teleexpress17:15 Pogoda17:30 Ojciec Mateusz:

Paragraf 23 - serial kryminalny odc. 62

18:25 Smoleńsk 2010. Pamiętamy - film dokumentalny

19:00 Wieczorynka 19:30 Wiadomości19:50 Sport19:55 Rajdowe Samochodowe MP 20:00 Pogoda20:15 Pan Tadeusz - dramat kostiu-

mowy22:50 Wiadomości - wydanie specjalne23:05 Wieczór - dramat

Constance i Nina spotykają się przy łożu umierającej na raka matki. W coraz rzadszych przebłyskach świadomości kobieta powraca do wydarzeń sprzed 50 lat, do dnia, w którym poznała miłość życia. Na weselu przyjaciółki, Lili, Ann zakochała się w Harrisie. Mimo odwzajem-nionego uczucia nie zostali parą. Ich drogi rozeszły się, a miłość nie miała szansy, by rozkwitnąć. Siostry odnajdują w opowieści matki kobietę, której nie znały.

01:15 Ostatni cesarz - biografia Rok 1950, granica radziecko-chińska. Władze radzieckie przekazują stronie chińskiej jeńców wojennych. Jest wśród nich Pu Yi, ostatni cesarz Chin. Mężczyzna zamyka się w dworcowej kancelarii, by popełnić samobójstwo. Powrót do ziemi przodków oznacza dla niego poddanie się reedukacji i dożywotnią pracę w charakterze ogrodnika. Historia przywra-cania bohatera społeczeństwu przeplata się z opowieścią o jego smutnym dzieciństwie, dorastaniu, nieudanych małżeństwach, niemożności sprostania roli, którą mu wyzna-czyła historia.

04:55 Dla niesłyszących - Słowo na niedzielę

05:10 Nie tylko dla pań - Podwodne królestwo Aliwal - film doku-mentalny

06:10 Natura się o(d)płaca: Trzcianne - cykl reportaży odc. 7

06:35 M jak miłość - serial obyczajowy odc. 824

07:35 Barwy szczęścia - serial obycza-jowy odc. 569


08:40 Wajrak na tropie - Wyspa fok - cykl dokumentalny

09:10 Wajrak na tropie - W pogoni za salamandrą - cykl dokumentalny

09:40 Rodzinne oglądanie - W 80 ogrodów dookoła świata - Kuba i Meksyk - cykl dokumentalny

10:55 Wojciech Cejrowski - boso przez świat: Azja - cykl reportaży

11:25 Makłowicz w podróży - Indie Trivandrum - magazyn kulinarny

12:05 Dzwonnik z Notre Dame - melodramat kostiumowy Quasimodo, garbaty dzwonnik z Notre Dame, jako niemowlę został porzucony u wrót katedry. Przez lata był wiernym i lojal-nym sługą archidiakona, który go przygarnął. Gdy Frollo zako-chuje się w pięknej Esmeraldzie, która odrzuca jego awanse, dzwonnik ma przyprowadzić dziewczynę archidiakonowi. Wbrew poleceniu, pomaga jej w ucieczce, za co zostaje poddany torturom. Pałający zemstą Frollo przyczynia się do skazania Esmeraldy na karę śmierci. Od wykonania wyroku ratuje ją szlachetny Quasimodo, darzący dziewczynę szczerym uczuciem.

14:00 Familiada - teleturniej odc. 183314:35 Muszka, Marylka, Maria... -

reportaż15:10 Szansa na Sukces - Steczkow-

ska & Maleńczuk - program muzyczny

16:15 Na dobre i na złe: Rozstania i powroty - serial obyczajowy odc. 439

17:15 Rok po - reportaż18:00 Panorama18:40 Sport Telegram18:45 Pogoda19:00 Stan umysłu - film dokumen-

talny20:00 Jednego Serca - koncert21:15 Dwójka w akcji - 88 minut -

thriller23:10 Magazyn Ekstraklasy - Szybka

piłka23:45 W polskim kinie

- magazyn

04:40 TV Market - magazyn reklamowy07:00 Scooby Doo: Gdzie jesteś? - serial

animowany odc. 607:25 Kaczor Donald przedstawia -

serial animowany odc. 2108:30 Tom i Jerry - serial animowany09:00 Scooby Doo - serial animowany09:30 Studio F110:00 Formuła 1 GP Malezji - Kuala

Lumpur - wyścig Druga Grand Prix sezonu odbę-dzie się na malezyjskim torze Sepang. Kierowcy rywalizować będą na tym obiekcie po raz trzynasty. Ostatni wyścig wygrał tu Niemiec Sebastian Vettel (Red Bull), choć z pole position wystartował Australijczyk Mark Webber, kolega późniejszego mistrza z zespołu. Najwięcej zwycięstw _ 3 _ odniósł w Malezji Niemiec Michael Schu-macher, występując w barwach Ferrari. Po powrocie do F1 zawodnik z Hürth nie prezentuje tak świetnej formy, jaką kiedyś zadziwiał obserwatorów.

12:15 Spacer w chmurach - dramat14:10 Elizabethtown - komedio-

dramat Pracownik firmy produkującej obuwie sportowe, Drew Baylor, zostaje zwolniony, gdy tenisów-ki, które zaprojektował, okazują się największym niewypałem w dziejach przedsiębiorstwa. Porzuca go również narzeczona. Niebawem dzwoni jego matka z wiadomością o śmierci ojca i prośbą, by przybył w rodzinne strony, aby zająć się pogrzebem. Mężczyzna decyduje się na po-dróż do Elizabethtown w stanie Kentucky, miejsca, z którego uciekł przed wielu laty. W dro-dze poznaje stwardessę Claire Colburn. Podróż staje się okazją do odkrycia przeznaczenia.

16:50 Szpilki na Giewoncie - serial obyczajowy odc. 20

17:50 Hotel 52 - serial obyczajowy odc. 33

18:50 Wydarzenia19:20 Sport19:25 Pogoda19:30 Wspomnienie o Piotrze Nurow-

skim - film dokumentalny20:00 CSI: Kryminalne zagadki Miami -

serial kryminalny odc. 18721:00 Kości - serial kryminalny odc.

10822:00 Kości - serial kryminalny odc.

10923:00 Gala Boksu Zawodowego z

udziałem Tomasza Adamka00:50 Los numeros

- kulisy

05:30 Uwaga! - magazyn reporterów

05:50 Mango - Telezakupy07:50 Epitafia katyńskie - cykl

dokumentalny08:00 Maja w ogrodzie - magazyn

ogrodniczy08:25 Akademia ogrodnika - magazyn

ogrodniczy08:30 Dzień dobry TVN - magazyn10:55 Kuchenne rewolucje 3 - reality

show11:55 Co za tydzień - magazyn

informacyjny12:20 Przepis na życie - serial obyczajo-

wy odc. 313:20 Usta, Usta

- serial obyczajowy14:20 X Factor

- program rozrywkowy15:45 Scooby-Doo - film przygodowy17:30 Cofnij zegar - program

rozrywkowy18:00 Wipeout - Wymiatacze - program

rozrywkowy19:00 Fakty19:25 Sport19:35 Pogoda19:45 Uwaga! - magazyn reporterów20:00 X Factor - program rozrywkowy

X Factor to widowisko muzyczne, które szuka wokalnych talentów. Program powstał w oparciu o bardzo popularny w wielu krajach brytyjski show o tym samym tytule. Koncerty emitowane będą na żywo ze studia w Warszawie. Podczas koncertu finałowego widzowie zadecy-dują kto, zwycięży. Nagroda wynosi 100 tysięcy złotych. W loży jurorów zasiądą: Kuba Wojewódzki, Czesław Mozil oraz Maja Sablewska.

21:35 Przepis na życie - serial obyczajo-wy odc. 3

22:35 Partnerki - serial kryminalny odc. 6/10

23:35 W milczeniu - film doku-mentalny Ewa Ewart wraz z ekipą filmową towarzyszą rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej na różnych etapach ich zmagań z trudnymi emocjami. Dokument zawiera zdjęcia, które wcześniej nie zostały wykorzystane. 10 kwietnia 2010 r. zapisał się w pamięci Polaków jako dzień narodowego dramatu. Ale dla bohaterów filmu to dzień naj-większego dramatu osobistego. Wraz z parą prezydencką odeszli ich najbliżsi. Czas upływający od katastrofy smoleńskiej, nie przynosi ulgi.

06:05 Plebania - telenowela odc. 166406:25 Plebania - telenowela odc. 166506:50 Plebania - telenowela odc. 166607:10 Plebania - telenowela odc. 166707:35 Plebania - telenowela odc. 166808:00 Szkoła życia: Nowa uczennica -

serial obyczajowy odc. 108:30 Ziarno - magazyn09:00 Crimen - serial historyczno-przy-

godowy odc. 6/610:00 Smoleńsk 2010 - 2011 - studio10:30 Smoleńsk 2010 - 2011 - trans-

misja uroczystości z Cmentarza Powązkowskiego

12:00 Anioł Pański12:15 Między ziemią a niebem -

magazyn12:45 Pod Tatrami - magazyn13:00 Transmisja Mszy Świętej z archi-

katedry pw. św. Jana Chrzciciela w Warszawie

14:40 Dokument15:40 Słownik polsko@polski - talk

show prof. Jana Miodka16:10 Niebo złote ci otworzę..

- Janusz Radek w Piwnicy pod Baranami

16:35 Gra w miasta - teleturniej odc. 28

17:00 Teleexpress17:20 M jak miłość - serial obyczajowy



jowy odc. 35019:10 Dobranocka - Noddy w krainie

zabawek - serial animowany odc. 2

19:30 Wiadomości19:50 Sport20:10 Opowieści weekendowe: Skarby

ukryte - dramat Róża, potomkini polskich arysto-kratów, przyjeżdża z Paryża w rodzinne strony. Po upadku ko-munizmu może wrócić do swego majątku. Nie zamierza jednak starać się o jego odzyskanie. W niegdysiejszym pałacu znajduje się dom starców, kobieta nie chce wyrzucać niedołężnych, sa-motnych ludzi. Pragnie tylko od-zyskać kosztowności i pamiątki zakopane w skrzyni pod jednym z drzew w parku. Nie pamięta jednak dokładnie pod którym. W odszukaniu tajemnego miejsca ma jej pomóc stary pracownik pałacu, pamiętający jeszcze czasy przedwojenne.

21:10 Jednego Serca - koncert22:15 Pogoda22:20 Smoleński lot - film doku-

mentalny23:20 Szansa na Sukces - Bracia -

program muzyczny

Pan Tadeusz 88 minut

TVP 1 obyczajowy godz. 20:15

TVP 2 thriller godz. 21:15

Jest rok 1811. Tadeusz Soplica wraca po ukończeniu nauk do rodzinnego dworku w Soplicowe, na Litwie. Gospodarzem posiadłości jest stryj i opiekun młodzieńca, Sędzia. Wydaje się, że dom jest zupełnie pusty, jego mieszkańcy wybrali się do pobliskiego lasu. Zwiedzając stare zakamarki, Tadeusz trafia do dawnego pokoju dziecinnego, w którym spotyka Zosię. Świeżość i uroda dziewczyny podbija-ją serce młodzieńca.

Doktor Jack Gramm pracuje jako wykładowca psychiatrii w college’u w Seattle. Współpracuje również z FBI jako biegły sądowy. Pewnego dnia odbiera dziwny telefon. Głos w słuchawce informuje go, że zostało mu tylko 88 minut życia. Jack wie, że nie ma czasu do stracenia. W gronie podejrzanych są jego student, porzucona kochanka i przebywający w celi śmierci seryjny zabójca. Niezwykłe umiejętności psychoanalityczne Gramma pozwolą mu w ciągu zaledwie 88 minut rozwiązać zagadkę, kto i dlaczego chce go zabić.

sekcja7_68_370.indd 56 2011-04-05 18:53:47

8 kwietnia 2011








































































powtórkowe































Evan Wszechmogący







































- magazyn















- kulisy





































program muzyczny






sekcja7_68_370.indd 56 2011-04-05 18:53:47

8 kwietnia 2011








































































powtórkowe































Evan Wszechmogący







































- magazyn















- kulisy





































program muzyczny

12:00 12:15






sekcja7_68_370.indd 57 2011-04-05 18:53:48

8 kwietnia 2011


Horoskop tygodniowy 11 kwietnia – 17 kwietnia 2011

Horoskop tygodniowy klasyczny opracował Wróż Krzysztof http://www.wrozbyonline.pl/ekspert/316/Wroz_Krzysztof

Baran

Wodnik

Lew

Byk Bliźnięta Rak

Panna Waga Skorpion

Strzelec RybyKoziorożec

21 III - 20 IV 21 IV - 21 V 22 V - 22 VI 23 VI - 22 VII

23 VII - 23 VIII 24 VIII - 23 IX 24 IX - 23 X 24 X - 22 XI

23 XI - 21 XII 22 XII - 20 I 21 I - 18 II 19 II - 20 III

Miłość: Nadchodzi dobry czas na nowe i ciekawe znajomości. Ktoś, kogo od dawna obserwujesz czeka na znak. Tym razem nie możesz przejść obojętnie. Praca: Nie możesz dalej tak funkcjono-wać, naucz się mówić „nie”, a przesta-niesz być wykorzystywany przez innych. Finanse: Czeka Cię przełom, przekonasz się, że można poprawić swoją sytuację finansową. Staraj się mądrze zarządzać pieniędzmi, nie ulegaj sugestiom. Zdrowie: Pod koniec tygodnia możesz odczuwać bóle głowy i stawów, to na szczęście nie grypa, wreszcie musisz za-cząć ćwiczyć.

Miłość: Nie możesz się dalej blokować. Powiedz, co czujesz, ktoś już od dawna na to czeka. Przed Tobą miłość o jakiej każdy marzy, daj się ponieść emocjom. Praca: Nie możesz teraz myśleć o nie-powodzeniu. Nadal słuchasz innych i naśladujesz ich zachowanie – czas by wreszcie kierować się własnym ja, Twoje decyzje są bardzo trafne.Finanse: Pieniądze to nie wszystko, sta-raj się zatrzymać i nie gonić za mamoną. Pod koniec tygodnia nie dokonuj żad-nych inwestycji. Zdrowie: Choroba Ci nie zagraża, ciesz się zdrowiem.

Miłość: Czeka Cię nieporozumienie w trwającym związku. Nie pozwól, by osoby trzecie decydowały o Twoim życiu. Praca: Przed Tobą propozycja nowej i dobrze płatnej pracy. Wreszcie możesz wykorzystać swoje możliwości. Finanse: Nie pożyczaj pieniędzy, staraj się oszczędzać, niebawem wielka popra-wa i wyjście z finansowych długów, sta-raj się na to odpowiednio przygotować, otoczenie Ci zazdrości.Zdrowie: Na początku tygodnia pojawi się niewielkie osłabienie, zwróć uwagę na swoje posiłki i czy zawsze masz na nie czas.

Miłość: Przed Tobą przelotna znajomość, która może zamienić się w coś poważne-go. Słuchaj serca, nie działaj pochopnie. Praca: Za wiele wymagasz od siebie. Najbliższy tydzień to czas, kiedy trzeba skupić się nad tym, co najistotniejsze.Finanse: To czas powodzenia w grach liczbowych, możesz wiele zyskać. W po-łowie tygodnia czeka Cię niespodziewa-ny przypływ gotówki, tym razem powio-dą się Twoje inwestycje.Zdrowie: Niczego nie musisz się oba-wiać, umiesz dbać o siebie i najbliższych, dobrze wiesz, że ruch i sport to coś, co ładuje Twoje akumulatory.

Miłość: Czeka Cię nowa znajomość, któ-ra mimo starań zakończy się przyjaźnią, to nie czas na stałe związki.Praca: Pamiętaj, że siła jest w zespole. Nie wstydź się prosić innych o pomoc, masz wokół siebie wiele przyjaźnie na-stawionych osób.Finanse: Zbytnio ryzykujesz, staraj się trochę zwolnić. Teraz możesz wiele stra-cić, ktoś czeka tylko na Twój błąd, za dużo mówisz o swojej pozycji finansowej. Zdrowie: Bądź bardzo uważny w tym tygodniu i staraj się nie spieszyć, szcze-gólnie uważaj na ostre narzędzia.

Miłość: Ktoś bardzo bliski odezwie się po latach. Stara miłość nie rdzewieje, wrócą miłe wspomnienia, teraz wszyst-ko wygląda zupełnie inaczej. Praca: Czeka Cię awans, przyjdzie nie-spodziewanie, nie możesz się długo za-stanawiać, to dla Ciebie szansa na reali-zację swoich planów zawodowych. Finanse: Pojawi się ciekawa propozycja pomnożenia oszczędności, niczego nie podpisuj, to może oznaczać dla Ciebie poważną stratę.Zdrowie: Nadal cieszysz się dobrym zdrowiem, choroba to nie stan dla Cie-bie, w zdrowym ciele zdrowy duch.

Miłość: Nadchodzi okres stagnacji i przemyśleń. Pamiętaj, że serce to nie słu-ga, nie możesz szukać miłości i akcepta-cji za wszelką cenę.Praca: Czeka Cię konflikt w miejscu pracy. Podchodzisz do pewnych spraw zbyt spontanicznie, staraj się ograniczyć emocje.Finanse: Masz możliwość pomnożenia swoich oszczędności, posłuchaj autory-tetu. Pod koniec tygodnia bądź bardziej ostrożny.Zdrowie: Zacznij słuchać innych, po-trzebujesz odpoczynku i spokoju, Twój organizm wymaga regeneracji.

Miłość: Czeka Cię niewielkie nieporo-zumienie, trzeba nauczyć się słuchać drugiej osoby. Dojrzała miłość czasami oznacza kompromis.Praca: Wreszcie ktoś wynagrodzi Twoje starania. kolejny raz przekonasz się, że skromność i zaangażowanie to cechy, które przynoszą oczekiwany efekt.Finanse: Dlaczego chcesz komuś udo-wodnić swoją wyższość? Pamiętaj, że nie można oceniać człowieka po grubości portfela. Zdrowie: Powrót przeziębienia. Pamię-taj, że chorobę trzeba wyleczyć.

Miłość: Przed Tobą nowa, burzliwa zna-jomość, która może wiele wokół zmienić. Wszystko będzie działo się zbyt szybko, staraj się podejść do tego obiektywnie.Praca: Dłużej nie można z tym czekać, to czas, by zastanowić się nad zmianą pra-cy. Za mało od siebie wymagasz, a czas i energię poświęcasz na działania, które nie dają żadnego rezultatu. Finanse: Zacznij oszczędzać, zbyt wiele wydajesz. Przed Tobą poważny wydatek, na który musisz się przygotować. Zdrowie: W połowie tygodnia pojawi się powrót przeziębienia, pamiętaj o zmia-nie diety.

Miłość: Nadal zbyt mało dajesz siebie innym. Jest ktoś, kto czeka na odrobinę zainteresowania. Los sprzyja nowym, udanym znajomościom.Praca: Przed Tobą zmiany. Nie możesz nadal siebie oszukiwać, że jest dobrze, wreszcie trzeba wziąć ster w swoje ręce.Finanse: W połowie tygodnia czeka Cię niespodziewany przypływ gotówki, sta-raj się zainwestować pieniądze według swojego pomysłu, nie zdradzaj swoich pomysłów innym.Zdrowie: Choroba Ci nie zagraża, ale w połowie tygodnia może pojawić się niewielkie osłabienie.

Miłość: To okres próby i zagrożenia dla związku. Kolejny raz trzeba będzie udo-wodnić, że nic i nikt nie jest w stanie zniszczyć tego, co Was łączy.Praca: Od dawna masz przekonanie, że to, co robisz nie przynosi planowanego rezultatu, mimo wysiłku ciężko osiągnąć zaplanowany cel. Wkrótce ktoś zauważy i wynagrodzi Twoje starania.Finanse: To czas stagnacji w finansach, mimo oczekiwań wiele się nie zmieni, za-cznij oszczędzać, nadchodzą gorsze dni. Zdrowie: Potrzebujesz więcej odpo-czynku, wymagasz regeneracji.

Miłość: Czeka Cię nowa znajomość, nie można ciągle myśleć o tym, co było. Czas otworzyć swoje serce, które od dawna pragnie ciepła i miłości.Praca: Masz możliwość, by się usamo-dzielnić. To co od dawna planujesz teraz zacznie nabierać kształtów, nie szukaj sobie wspólników.Finanse: Zacznij inwestować swoje pie-niądze, nadchodzi dobry okres, możesz wiele zyskać podejmując ryzyko. Zdrowie: Koniecznie zmień dietę, nie wszystko, co smakuje jest zdrowe, ogra-nicz tłuszcze.

sekcja7_68_370.indd 58 2011-04-05 18:53:50

8 kwietnia 2011


Horoskop tygodniowy 11 kwietnia – 17 kwietnia 2011

Horoskop tygodniowy klasyczny opracował Wróż Krzysztof http://www.wrozbyonline.pl/ekspert/316/Wroz_Krzysztof

Baran

Wodnik

Lew

Byk Bliźnięta Rak

Panna Waga Skorpion

Strzelec RybyKoziorożec

21 III - 20 IV 21 IV - 21 V 22 V - 22 VI 23 VI - 22 VII

23 VII - 23 VIII 24 VIII - 23 IX 24 IX - 23 X 24 X - 22 XI

23 XI - 21 XII 22 XII - 20 I 21 I - 18 II 19 II - 20 III

Miłość: Nadchodzi dobry czas na nowe i ciekawe znajomości. Ktoś, kogo od dawna obserwujesz czeka na znak. Tym razem nie możesz przejść obojętnie. Praca: Nie możesz dalej tak funkcjono-wać, naucz się mówić „nie”, a przesta-niesz być wykorzystywany przez innych. Finanse: Czeka Cię przełom, przekonasz się, że można poprawić swoją sytuację finansową. Staraj się mądrze zarządzać pieniędzmi, nie ulegaj sugestiom. Zdrowie: Pod koniec tygodnia możesz odczuwać bóle głowy i stawów, to na szczęście nie grypa, wreszcie musisz za-cząć ćwiczyć.

Miłość: Nie możesz się dalej blokować. Powiedz, co czujesz, ktoś już od dawna na to czeka. Przed Tobą miłość o jakiej każdy marzy, daj się ponieść emocjom. Praca: Nie możesz teraz myśleć o nie-powodzeniu. Nadal słuchasz innych i naśladujesz ich zachowanie – czas by wreszcie kierować się własnym ja, Twoje decyzje są bardzo trafne.Finanse: Pieniądze to nie wszystko, sta-raj się zatrzymać i nie gonić za mamoną. Pod koniec tygodnia nie dokonuj żad-nych inwestycji. Zdrowie: Choroba Ci nie zagraża, ciesz się zdrowiem.

Miłość: Czeka Cię nieporozumienie w trwającym związku. Nie pozwól, by osoby trzecie decydowały o Twoim życiu. Praca: Przed Tobą propozycja nowej i dobrze płatnej pracy. Wreszcie możesz wykorzystać swoje możliwości. Finanse: Nie pożyczaj pieniędzy, staraj się oszczędzać, niebawem wielka popra-wa i wyjście z finansowych długów, sta-raj się na to odpowiednio przygotować, otoczenie Ci zazdrości.Zdrowie: Na początku tygodnia pojawi się niewielkie osłabienie, zwróć uwagę na swoje posiłki i czy zawsze masz na nie czas.

Miłość: Przed Tobą przelotna znajomość, która może zamienić się w coś poważne-go. Słuchaj serca, nie działaj pochopnie. Praca: Za wiele wymagasz od siebie. Najbliższy tydzień to czas, kiedy trzeba skupić się nad tym, co najistotniejsze.Finanse: To czas powodzenia w grach liczbowych, możesz wiele zyskać. W po-łowie tygodnia czeka Cię niespodziewa-ny przypływ gotówki, tym razem powio-dą się Twoje inwestycje.Zdrowie: Niczego nie musisz się oba-wiać, umiesz dbać o siebie i najbliższych, dobrze wiesz, że ruch i sport to coś, co ładuje Twoje akumulatory.

Miłość: Czeka Cię nowa znajomość, któ-ra mimo starań zakończy się przyjaźnią, to nie czas na stałe związki.Praca: Pamiętaj, że siła jest w zespole. Nie wstydź się prosić innych o pomoc, masz wokół siebie wiele przyjaźnie na-stawionych osób.Finanse: Zbytnio ryzykujesz, staraj się trochę zwolnić. Teraz możesz wiele stra-cić, ktoś czeka tylko na Twój błąd, za dużo mówisz o swojej pozycji finansowej. Zdrowie: Bądź bardzo uważny w tym tygodniu i staraj się nie spieszyć, szcze-gólnie uważaj na ostre narzędzia.

Miłość: Ktoś bardzo bliski odezwie się po latach. Stara miłość nie rdzewieje, wrócą miłe wspomnienia, teraz wszyst-ko wygląda zupełnie inaczej. Praca: Czeka Cię awans, przyjdzie nie-spodziewanie, nie możesz się długo za-stanawiać, to dla Ciebie szansa na reali-zację swoich planów zawodowych. Finanse: Pojawi się ciekawa propozycja pomnożenia oszczędności, niczego nie podpisuj, to może oznaczać dla Ciebie poważną stratę.Zdrowie: Nadal cieszysz się dobrym zdrowiem, choroba to nie stan dla Cie-bie, w zdrowym ciele zdrowy duch.

Miłość: Nadchodzi okres stagnacji i przemyśleń. Pamiętaj, że serce to nie słu-ga, nie możesz szukać miłości i akcepta-cji za wszelką cenę.Praca: Czeka Cię konflikt w miejscu pracy. Podchodzisz do pewnych spraw zbyt spontanicznie, staraj się ograniczyć emocje.Finanse: Masz możliwość pomnożenia swoich oszczędności, posłuchaj autory-tetu. Pod koniec tygodnia bądź bardziej ostrożny.Zdrowie: Zacznij słuchać innych, po-trzebujesz odpoczynku i spokoju, Twój organizm wymaga regeneracji.

Miłość: Czeka Cię niewielkie nieporo-zumienie, trzeba nauczyć się słuchać drugiej osoby. Dojrzała miłość czasami oznacza kompromis.Praca: Wreszcie ktoś wynagrodzi Twoje starania. kolejny raz przekonasz się, że skromność i zaangażowanie to cechy, które przynoszą oczekiwany efekt.Finanse: Dlaczego chcesz komuś udo-wodnić swoją wyższość? Pamiętaj, że nie można oceniać człowieka po grubości portfela. Zdrowie: Powrót przeziębienia. Pamię-taj, że chorobę trzeba wyleczyć.

Miłość: Przed Tobą nowa, burzliwa zna-jomość, która może wiele wokół zmienić. Wszystko będzie działo się zbyt szybko, staraj się podejść do tego obiektywnie.Praca: Dłużej nie można z tym czekać, to czas, by zastanowić się nad zmianą pra-cy. Za mało od siebie wymagasz, a czas i energię poświęcasz na działania, które nie dają żadnego rezultatu. Finanse: Zacznij oszczędzać, zbyt wiele wydajesz. Przed Tobą poważny wydatek, na który musisz się przygotować. Zdrowie: W połowie tygodnia pojawi się powrót przeziębienia, pamiętaj o zmia-nie diety.

Miłość: Nadal zbyt mało dajesz siebie innym. Jest ktoś, kto czeka na odrobinę zainteresowania. Los sprzyja nowym, udanym znajomościom.Praca: Przed Tobą zmiany. Nie możesz nadal siebie oszukiwać, że jest dobrze, wreszcie trzeba wziąć ster w swoje ręce.Finanse: W połowie tygodnia czeka Cię niespodziewany przypływ gotówki, sta-raj się zainwestować pieniądze według swojego pomysłu, nie zdradzaj swoich pomysłów innym.Zdrowie: Choroba Ci nie zagraża, ale w połowie tygodnia może pojawić się niewielkie osłabienie.

Miłość: To okres próby i zagrożenia dla związku. Kolejny raz trzeba będzie udo-wodnić, że nic i nikt nie jest w stanie zniszczyć tego, co Was łączy.Praca: Od dawna masz przekonanie, że to, co robisz nie przynosi planowanego rezultatu, mimo wysiłku ciężko osiągnąć zaplanowany cel. Wkrótce ktoś zauważy i wynagrodzi Twoje starania.Finanse: To czas stagnacji w finansach, mimo oczekiwań wiele się nie zmieni, za-cznij oszczędzać, nadchodzą gorsze dni. Zdrowie: Potrzebujesz więcej odpo-czynku, wymagasz regeneracji.

Miłość: Czeka Cię nowa znajomość, nie można ciągle myśleć o tym, co było. Czas otworzyć swoje serce, które od dawna pragnie ciepła i miłości.Praca: Masz możliwość, by się usamo-dzielnić. To co od dawna planujesz teraz zacznie nabierać kształtów, nie szukaj sobie wspólników.Finanse: Zacznij inwestować swoje pie-niądze, nadchodzi dobry okres, możesz wiele zyskać podejmując ryzyko. Zdrowie: Koniecznie zmień dietę, nie wszystko, co smakuje jest zdrowe, ogra-nicz tłuszcze.

sekcja7_68_370.indd 58 2011-04-05 18:53:50

8 kwietnia 2011


59rozrywka

| łamigłówki

KrzyżówkaSudoku

W każdym rzędzie i w każdej kolumnie oraz w małym kwadracie 3x3 kratki (o pogrubionych bokach) powinny znaleźć się wszyst-kie cyfry od 1 do 9. Każda z cyfr może być wpisana tylko raz.

Z�diagramu�należy�wykreślić podane�słowa.�Wpisane�są pionowo,�poziomo,�wspak�oraz�poprzekątnej.�Pozostałe,�nie�skreślone�litery,�czytane�rzędami,�utworzą rozwiązanie�końcowe.

WYKREŚLANKA

AKACJABAYERNBILIONCLIPPOCZUBKIDRĄGALEDWARDERRATAEUROPAGIRLANDAGRAMOFONKACZKAKATALOGKIUSIU

KLAPKIKOŁYSANKAKOPYTOKURIERPOLSKILAURKAŁOTYSZMARIONODPŁYWPANDORAPONURAKPOSADAPRERIAROCKANDROLLSCHEDASHERRY

SIEKACZSNOPEKSPADEKSTAROSTASTRAGANŚCINEKTERIERTOMCIOTRYBIKTWARDZIELURBANIAKWŁADZAZGRABKIŻUCHWA

sekcja7_68_370.indd 59 2011-04-05 18:53:53

* Całkowity koszt SMS-a £5. Treść ogłoszenia nie powinna przekraczać 160 znaków łącznie ze spacjami i numerem telefonu. Używaj wielkich liter tylko na początku zdania, nie stosuj polskich znaków oraz posługuj się telefonami tylko z angielskim menu.OGŁOSZENIA NAPISANE W CAŁOŚCI WIELKIMI LITERAMI NIE BĘDĄ PUBLIKOWANEWyślij SMS-a zaczynając od słowa GONIEC, a następnie zrób odstęp i wpisz treść ogłoszenia.Odstęp po słowie GONIEC jest koniecznym warunkiem.Po wysłaniu otrzymasz SMS-a z potwierdzeniem. Jeśli masz telefon na kartę, upewnij się, że po-siadasz na koncie £5, aby opłacić ogłoszenie.Goniec Polski zastrzega sobie prawo do odmowy publikacji ogłoszeń obraźliwych, przekraczają-cych powszechnie przyjęte normy prawne i społeczne oraz niezgodnych z charakterem pisma, bez podania przyczyny.Goniec Polski nie ponosi odpowiedzialności za treść wysyłanych ogłoszeń zastrzegając sobie jednocześnie prawo do ich skracania.UWAGA!Ogłoszenia SMS dotyczą tylko zwykłych ogłoszeń drobnych z działów: Praca dam, Szukam pracy, Mieszkanie wynajmę, Sprzedam, Kupię.Ogłoszenia drobne wysłane SMS-em reklamujące jakiekolwiek usługi nie będą publikowane.

wyślij SMS * pod nr 81 686

telefonicznie 020 7099 7107

przez stronę www www.goniec.com/ogloszenia

lub e-mail [email protected]

Osobiście w Biurze Ogłoszeń Gońca Goniec Polski The Polish Times60 The Mall, Ealing Broadway

London W5 3TA

UWAGA: Aby ogłoszenie ukazało się w piątkowym wydaniu Gońca Polskiego, należy je nadać do piątku tydzień wcześniej do godz. 17.00 lub wysłać SMS-em do godz. 24.00 do niedzieli poprzedzającej wydanie.Goniec Polski informuje, że ogłoszenia dotyczące handlu wyrobami tytoniowymi oraz ogłoszenia agencji towarzyskich nie będą zamieszczane w naszym magazynie.

Standardowe

wyróżnione ramką

ramka z tłem

USŁUGI, KSIĘGOWOŚĆ/PRAWNICY, TŁUMACZENIA, NAUKA/KURSY/SZKOLENIA, KOMPUTERY, URODA/ZDROWIE, TRANSPORT

Dotyczy ogłoszeń drobnych z działów:

Oferta dwu-media - magazyn + portal. Skierowana do klientów PROWADZĄCYCH

działalność gospodarczą

£20 + VAT

£25 + VAT

£30 + VAT


Promocja biznesuOferta dwu-media - magazyn + portal.

Skierowana do klientów NIE PROWADZĄCYCH działalności gospodarczej

Standardowe

wyróżnione ramką

ramka z tłem

£5 + VAT

£10 + VAT

£15 + VAT

PRACA DAM, SZUKAM PRACY, MIESZKANIE WYNAJMĘ, SPRZEDAM, KUPIĘ, TOWARZYSKIE


Oferta dwu-media - magazyn + portal. Skierowana do klientów NIE PROWADZĄCYCH

5 10 15

Aktualne promocje na ogłoszenia drobne!!!Promocja za liczbę

powtórzeń!

5+2 gratis

3+1 gratis

7+3 gratis

10+5 gratis

cych powszechnie przyjęte normy prawne ibez podania przyczyny.Goniec Polski nie ponosi odpowiedzialności za treść wysyłanych ogłoszeń zastrzegając sobie jednocześnie prawo do ich skracania.UWAGA!Ogłoszenia SMS dotyczą tylko zwykłych ogłoszeń drobnych zMieszkanie wynajmę, Sprzedam, Kupię.Ogłoszenia drobne wysłane SMS-em reklamujące jakiekolwiek usługi nie będą publikowane.

Aktualne promocje na ogłoszenia drobne!!!

Zamów ogłoszenie drobne

Formy płatnościCZEK (wraz z treścią ogłoszenia w kopercie) TELEFONICZNIE na nr 020 7099 7107 kartami PRZEZ INTERNET

ogloszenia drobne.indd 2 2011-01-14 15:43:53sekcja8_68_370.indd 60 2011-04-05 17:54:38







London W5 3TA


Standardowe

wyróżnione ramką

ramka z tłem





£20 + VAT

£25 + VAT

£30 + VAT




Standardowe

wyróżnione ramką

ramka z tłem

£5 + VAT

£10 + VAT

£15 + VAT




5 10 15


powtórzeń!

5+2 gratis

3+1 gratis

7+3 gratis

10+5 gratis





ogloszenia drobne.indd 2 2011-01-14 15:43:53sekcja8_68_370.indd 60 2011-04-05 17:54:38

UWAGA!!! Jeśli chcesz umieścić ogłoszenie w dziale Nieruchomości oraz Praca - wyślij SMS na numer 81686 najpóźniej w niedzielę poprzedzającą wydanie, na początku treści ogłoszenia wpisując GONIEC. 61

8 kwietnia 2011


| ogłoszenia 61

Ú PRACA DAM Potrzebny od zaraz pomocnik bu- X

dowlany, stawka na godzinę £7.50, miejscowość Farnham, GU10, proszę o kontakt telefoniczny pod numerem 01252797115.

Mechanik Toyota Wielka Brytania. XDoświadczenie w autoryzowanych stacjach obsługi i pełna znajomość systemow diagnostycznych konieczna. Angielski minimum podstawowy. Sta-ła, bezpośrednia praca w ASO. Prosimy o przeslanie CV na adres: [email protected]

Dodatkowe zajęcie przy kompu- Xterze w czasie wolnym. Oferta skiero-wana do osób po 30-stce. Wymaga-nia: trochę czasu, komputer, internet. Tel. 0727906725

Zatrudnię kosmetyczkę z doświad- Xczeniem i komunikatywnym angiel-skim. Wymagana umiejętność wykony-wania zabiegów na twarz, woskowania, pedicure itp. Tel. 075 8008 2042

Zatrudnię do pracy w piekarni i w Xsklepie, dobry angielski, na cały etat lub pół etatu Tel. 07703744044.

Zatrudnię panów do sprzątania Xogródków i innych prac ogrodowych. Praca na terenie Londynu i okolic, za-pewniamy dojazd. Tel. 07978400102

Dorywcza praca dla opiekunki do X2 polskich dzieci w Kingston. Chłop-czyk ma 3 lata, dziewczynka 1,5 roku. Raz w tygodniu po 8 godzin, lub w zależności od potrzeby. Dzień pracy dowolny, ale bez Weekendów. Wyma-gane referencje. CV proszę przesyłać na adres: [email protected]. Tel. 07707609774

Potrzebuję osobe do opieki nad Xmoją córką (prawie 2 latka)- odbiór ze żłóbka itp. Okolice Hammersmith/Chiswick. Godziny do uzgodnie-nia. Dni: pon, wt i co druga sobota. Tel. 07841715432

Ú SZUKAM PRACYMiła, X szczera, odpowiedzialna,

punktualna, nie paląca dziewczyna szuka pracy jako opiekunka do dzieci lub osób starszych. Tel. 07934584414

Elektryk-Hydraulik z 6-letnim do- Xświadczeniem w angielskiej fi rmie. Cer-tyfi katy NICEIC i GAS SAFE z własnymi narzędziami i vanem. Tel. 07707717053

Dekorator/malarz X z wieloletnim doświadczeniem w UK szuka pracy. Wła-sne narzędzia, konto, NIN, CIS. Marek - tel. 07745 887 863 - kontakt po polsku

Ú MIESZKANIE WYNAJMĘWynajmę X 1 bedroom fl at na En-

fi eld Town. Czyste, zadbane mieszka-nie, dobre warunki, spokojna okolica. Tel. 07984808803

Acton X duży łady pokój do dzielenia ze spokojnym chłopakiem. W pokoju tv, internet, wszystkie rachunki wli-czone. Bardzo dobra lokalizacja. Ł75, 2tyg. depozytu, dostępne od zaraz. Tel. 07515007139

Nowe, czyste, umeblowane studio Xfl at do wynajęcia na Norfolk Road, EN3. £600 miesięcznie, rachunki wliczo-ne. Depozyt do negocjacji. Tylko osoby bez benefi tów. Po więcej informacji zadzwoń: po polsku 07784265168, po angielsku 07958590886

Do wynajęcia od zaraz pokój jedno- Xsobowy w domku z ogrodem na Strat-ford. Pokój umeblowany, nie duzy, na jedną osobę wystarczający, podwójne łóżko, komoda, mała szafa wnekowa. Do dyspozycji wyposażona kuchnia, living room, duży ogród. 75f/tydzien rachunki wliczone. Tel. 07935604457

Studio fl at z oddzielną kuchnią, 5 Xmin. od stacji metra Shepherds Bush. Mieszkanie po kapitalnym remoncie, wszystko nowe. Kuchnia, łazienka w pełni umeblowane i dostępne od teraz, wszystkie rachunki wliczone oprocz elektr. £175 na tydz. Tel. 07812 119 698

Podwójny duży pokój dla pary do Xwynajęcia. Bardzo dobre warunki, Pol-ska tv, 2 showery, 2WC, Pralka, stacja East Hounslow, Piccadilly line. Inter-net, sklepy i autobusy prawie pod do-mem. Bardzo spokojny i czysty dom. Parking. Tel. 077230028 16

Posiadam 3 bedroom na X Acton Town przy stacji metra. Mieszkanie na parterze z balkonem. Duże po-koje oddzielna kuchnia. Dostępne od teraz Cena £375 plus rachunki. Tel. 07812119698







London W5 3TA


Standardowe

wyróżnione ramką

ramka z tłem





£20 + VAT

£25 + VAT

£30 + VAT




Standardowe

wyróżnione ramką

ramka z tłem

£5 + VAT

£10 + VAT

£15 + VAT




5 10 15


powtórzeń!

5+2 gratis

3+1 gratis

7+3 gratis

10+5 gratis





ogloszenia drobne.indd 2 2011-01-14 15:43:53

Patrick 020 7491 0055 / 07711 933 409

Greenford / West London

DO WYNAJĘCIAPowierzchnie warsztatowe / magazynowe

od 300 sq ft wzwyż

Możliwość wynajmu miesięcznegoWynajmij na tak długo jak potrzebujesz!

www.thorneycroft.co.uk

thorneycroft.indd 1 2010-10-28 12:11:19

1. Wybierz 0207 442 0570 aby doładować konto

2. Aby długo gadać wybierz 0207 442 0507nastÅpnie numer docelowy

10%przy każdym

doładowaniu £5

www.dlugiegadki.com

6.5p na komórki w Polsce!

0207 442 05700207 442 0570

wybierz wybierz

nastÅpnie numer docelowynastÅpnie numer docelowy

doładowaniu

DlugieGadki_1-8_od366.indd 1 07/03/2011 13:01:02

sekcja8_68_370.indd 61 2011-04-05 17:54:42

8 kwietnia 2011


Mam do wynajęcia mały pokoik dla Xjednej osoby (L60/tydz.) przy Uxbrid-ge Road, 10 min od Uxbridge Town Centre, UB8. W pobliżu sklepy, park oraz autobusy. Dom tuż po remoncie, nowa kuchnia, łazienka i dywany. W domu miła atmosfera, ogród i internet. Tel. 07792206582 Agnieszka

4-bedroom + sitting, house in good Xcondition. Big garden, big parking spa-ce. Quiet nice area close to transport and shops. UB3. Tel. 07879001695

Perivale X duży pokój dla jednej osoby, blisko metra, TV PL, Internet. Tel. 07930668393

Wynajmę 1 bedroom fl at na X En-fi eld Town. Czyste, zadbane mieszka-nie, dobre warunki, spokojna okolica. Tel. 07984808803

Do wynajęcia duże studio, cena Xf245pw. Blisko Portobello Road i Notting Hill. W bardzo dobrym stanie, osobna kuchnia i łazienka. Tel. 07411713759

Pomożemy Ci uzyskać odszkodowanie!

ogłoszenia |62

Tel. 0779 0359 1810208 406 9341

www.polishinfooffice.co.uk

ROZLICZENIA I BENEFITY

szybko i skutecznieautoryzowany agent HM Revenue

Polish Info Office od347.indd 1 2010-10-11 16:21:14

PRANIE DYWANÓW PARĄ WODNĄAntyalergiczne podciśnieniowe

-Dywanów w domach-Klatek schodowych-Korytarzy w blokach-Biur-Sof, Foteli, Krzeseł, zasłon-Usuwanie smrodu moczu itp.

Nieprzerwanie od 2005rNajsilniejszy Profesjonalny SprzętKoniecznie zobacz zdjęcia www.1bestcarpetcleaning.co.uk

Czyszczenie

Tel: 07809409618 07702568435

KSIEGOWOŚĆSelf-employmentPartnershipLimitedCIS ContractorsVATBookkeeping & PayrollHOME OFFICEWRSRezydenturyObywatelstwo

MADI-UKBUSINESS & ACCOUNTANCY SERVICES

ZASIŁKIREJESTRACJA NIN, CISCSCSOTWIERANIE KONT BANKOWYCHTRANSFER PIENIĘDZYTŁUMACZENIANOSTRYFIKACJA DYPLOMÓW

R

R

RRRR

RRR

230-240 Stoke Newington High Street, London N16 7HU (Polski Sklep KLOS)www.madi-uk.com, [email protected]

Magdalena Pulinska 07737907865, Marcin Pulinski 07853535310Licensed and regulated by AAT under licence number 7262

Madi-UK_1_8a.indd 2 2011-04-01 10:07:27

Duże 1 bedroom z oddzielną kuch- Xnią na Harlseden przy Willesden Junction. Mieszkanie dostępne od 18-03-2011. Cena £850. Tel. 07812119698

Pokój dla spokojnej, lubiącej czy- Xstość pary bez nałogów, dostęp do internetu i mozliwość podłączenia się do polskiej tv, bardzo blisko skle-pów i komunikacji. Własna lodówka i max. 4 osoby w mieszkaniu. Dostęp-ny od 26.03, cena £120, bez dod. opł. Tel. 07889949602

Nowoczesne 1 Bedroom na X Noth Acton. Mieszkanie w pełni umeblowa-ne. Łazienka w kafelkach. Oddzielna kuchnia. Bardzo ładnie urządzone. Po-lecam i Zapraszam. Cena £950. Dostęp-ne od 01-04-2011. Tel. 07812119698

2 podwójne pokoje do wynaję- Xcia przy Uxbridge Road, UB8. Bli-sko Uxbridge Town Centre, parku, sklepów, dobra komunikacja. Dom tuż po remoncie, ogród i internet. Miła atmosfera i spokojni lokatorzy. Tel. 07792206582

• Rozliczenia podatkowe• Porady biznesowe• Bene� ty i zasiłki• Usługi imigracyjne

www.advicespecialists.co.uk60 Hazeldean Road, NW10 8QU, LondynGodziny otwarcia: Pn- Pt: 11:30 - 17:30 Niedz. 12:00 – 17:00

Promocja! Rezydentura £49

Advice 1-8 od 370.indd 1 01/04/2011 10:01:46

sekcja8_68_370.indd 62 2011-04-05 17:54:46

8 kwietnia 2011


Mam do wynajęcia mały pokoik dla Xjednej osoby (L60/tydz.) przy Uxbrid-ge Road, 10 min od Uxbridge Town Centre, UB8. W pobliżu sklepy, park oraz autobusy. Dom tuż po remoncie, nowa kuchnia, łazienka i dywany. W domu miła atmosfera, ogród i internet. Tel. 07792206582 Agnieszka

4-bedroom + sitting, house in good Xcondition. Big garden, big parking spa-ce. Quiet nice area close to transport and shops. UB3. Tel. 07879001695

Perivale X duży pokój dla jednej osoby, blisko metra, TV PL, Internet. Tel. 07930668393

Wynajmę 1 bedroom fl at na X En-fi eld Town. Czyste, zadbane mieszka-nie, dobre warunki, spokojna okolica. Tel. 07984808803

Do wynajęcia duże studio, cena Xf245pw. Blisko Portobello Road i Notting Hill. W bardzo dobrym stanie, osobna kuchnia i łazienka. Tel. 07411713759

Pomożemy Ci uzyskać odszkodowanie!

ogłoszenia |62

Tel. 0779 0359 1810208 406 9341

www.polishinfooffice.co.uk

ROZLICZENIA I BENEFITY

szybko i skutecznieautoryzowany agent HM Revenue

Polish Info Office od347.indd 1 2010-10-11 16:21:14

PRANIE DYWANÓW PARĄ WODNĄAntyalergiczne podciśnieniowe

-Dywanów w domach-Klatek schodowych-Korytarzy w blokach-Biur-Sof, Foteli, Krzeseł, zasłon-Usuwanie smrodu moczu itp.

Nieprzerwanie od 2005rNajsilniejszy Profesjonalny SprzętKoniecznie zobacz zdjęcia www.1bestcarpetcleaning.co.uk

Czyszczenie

Tel: 07809409618 07702568435

KSIEGOWOŚĆSelf-employmentPartnershipLimitedCIS ContractorsVATBookkeeping & PayrollHOME OFFICEWRSRezydenturyObywatelstwo

MADI-UKBUSINESS & ACCOUNTANCY SERVICES

ZASIŁKIREJESTRACJA NIN, CISCSCSOTWIERANIE KONT BANKOWYCHTRANSFER PIENIĘDZYTŁUMACZENIANOSTRYFIKACJA DYPLOMÓW

R

R

RRRR

RRR

230-240 Stoke Newington High Street, London N16 7HU (Polski Sklep KLOS)www.madi-uk.com, [email protected]

Magdalena Pulinska 07737907865, Marcin Pulinski 07853535310Licensed and regulated by AAT under licence number 7262

Madi-UK_1_8a.indd 2 2011-04-01 10:07:27

Duże 1 bedroom z oddzielną kuch- Xnią na Harlseden przy Willesden Junction. Mieszkanie dostępne od 18-03-2011. Cena £850. Tel. 07812119698

Pokój dla spokojnej, lubiącej czy- Xstość pary bez nałogów, dostęp do internetu i mozliwość podłączenia się do polskiej tv, bardzo blisko skle-pów i komunikacji. Własna lodówka i max. 4 osoby w mieszkaniu. Dostęp-ny od 26.03, cena £120, bez dod. opł. Tel. 07889949602

Nowoczesne 1 Bedroom na X Noth Acton. Mieszkanie w pełni umeblowa-ne. Łazienka w kafelkach. Oddzielna kuchnia. Bardzo ładnie urządzone. Po-lecam i Zapraszam. Cena £950. Dostęp-ne od 01-04-2011. Tel. 07812119698

2 podwójne pokoje do wynaję- Xcia przy Uxbridge Road, UB8. Bli-sko Uxbridge Town Centre, parku, sklepów, dobra komunikacja. Dom tuż po remoncie, ogród i internet. Miła atmosfera i spokojni lokatorzy. Tel. 07792206582

• Rozliczenia podatkowe• Porady biznesowe• Bene� ty i zasiłki• Usługi imigracyjne

www.advicespecialists.co.uk60 Hazeldean Road, NW10 8QU, LondynGodziny otwarcia: Pn- Pt: 11:30 - 17:30 Niedz. 12:00 – 17:00

Promocja! Rezydentura £49

Advice 1-8 od 370.indd 1 01/04/2011 10:01:46

sekcja8_68_370.indd 62 2011-04-05 17:54:46

8 kwietnia 2011


Miałeś wypadek? Zadzwoń! 075 40 30 20 10

Pokój do wynajęcia blisko metra X Se-ven Sisters N15, bardzo dobre warun-ki. Tel. 07553505630

Pokoje do wynajęcia pokój dwu-oso- Xbowy i jedno-osobowy. Tottenham, White Hart Lane. Blisko stacja Seven Sisters i Wood Green. Tel. 07760858884

Mieszkanie na X Shepherds Bush(U-xbridge Road Shepherds Bush W12 7LJ), 2 bedroom z małym ogrodem. Bli-sko metra oraz dobre połączenia auto-busowe i warunki mieszkalne. Mieszka-nie po remoncie za jedyne 277 funtów na tydzień. Dostępne od 11.03.2011. Tel. 07812119698

Jedynka, duża, ładna z podwójnym Xłóżkiem do wynajęcia. Bardzo dobre warunki, Polska TV, 2 showery, 2WC, Pralka, TV w pokoju, stacja East Houn-slow, Piccadilly line. Sklepy i autobusy prawie pod domem. Bardzo spokojny i czysty dom. Tel. 07723002816

Wynajmę dużą dwójkę na Northolt, Xtv, internet, 2 osoby mieszkające. 120f tyg. + 2tyg. depozyt. Tel. 07860545627

Pokój 1 osobowy 60£, West Ham, Xstrefa 3, Jubilee Line and District Line. Wymagany 2 tyg. depozyt + 4 tyg. za wynajem. Tel. 07526787372

UB3 rodzina wynajmie dużą dwójkę Xdla spokojnej pary (105f ), lub 1 osoby (85f ). Darmowy parking, szybki inter-net. Blisko stacji Hayes & Harlington, Wiesiek. Tel. 07919671471

Przytulny 1 os. pokój w 3 pokojo- Xwym mieszkaniu w Clapton Pond E5. Ogród, internet, TV sat, £75 tyg.+de-pozyt, opłaty wliczone, niepalący. Tel. 07796264373

Posiadam do wynajęcia fajne 2 be- Xdroom na Acton. Dostępne od 27-03-2011. Cena £1100 Tel. 07812119698

Ú USŁUGI

Montaż i ustawienie anten satelitarnych

CYFRA +, POLSAT , N-tv. SKY oraz innych. Pracuje na

profesjonalnym mierniku i sprzęcie. Prowadzę sprzedaż części

do anten satelitarnych. Tel. 07580106993 lub 07522412036

PL-UK-PL przewóz osób, paczek, sprzętu AGD, motorów, quadów,

ładunków handlowych pod wskazany adres. Tel. PL+48503055079

UK+447999961779

NAUKA JAZDY – JACEK, POLSKI INSTRUKTOR (ADI),

PÓŁNOCNY LONDYN. Tel. 07928727771

Wizytówki, ulotki, strony www W cenie druk z projektem

i dostawą do klienta. PROMOCJE.

Cena ulotek A6 już od £105 za 5.000 sztuk, wizytowki od £50 za

100 szt. www. jaldesign.com Tel. 07872 494 746, 07826541578

ANTYALERGICZNE CZYSZCZENIE WYKŁADZIN.Na gorąco 110C! Super silna maszyna. Zobacz

www.1bestcarpetcleaning.com. Domy, biura, klatki schodowe itp.

Tel. 07809409618

Przesyłki kurierskie POLSKA-ANGLIA-POLSKA. Paczki

już od £ 30 do 30kg. Przeprowadzki kompleksowo. Transport od drzwi

do drzwi oraz przesyłki lotnicze. Tel: 078 500 87 445, +48 662 106 390

Lotniska, Przeprowadzki, Odpowiedzialność, Tanio.

Tel. 07985600960

Ú KSIĘGOWOŚĆ / PRAWNICYAutoryzowana ksiegowa z licencja X

AAT. Rozliczenia, benefity, Home Offi-ce, zwroty podatkowe, NIN/CIS/CSCS i wiele innych spraw urzedowych. Tel.07737907865 Magdalena Pulinska

Biuro Ksiegowe Advena. Rozliczenia Xpodatkowe, firmy Limited, benefity, rozliczenia VAT, rezydentury. 29 New Broadway, Ealing Broadway, W5 5AW. 0203490 2919, 07716161381.

BIEGŁA KSIĘGOWA, pełna księgo- Xwość LTD, rozliczenia, zwroty podatko-we, NI, zasiłki mieszkaniowe i rodzinne. Tel. 07952466012

Ú TŁUMACZENIATŁUMACZENIA X przysięgłe i zwy-

kłe, pisemne i ustne, dokumentów i wszelkiego rodzaju tekstów, e-mail: [email protected] Jowita tel.07932064970 lub 02088641014

TŁUMACZENIA X przysięgłe, zwy-kłe i ustne, (prawnicze, ekonomiczne, medyczne, techniczne, akty urodze-nia, etc.) KOREPETYCJE z j.angielskie-go i polskiego dla dzieci i dorosłych, PRZYSTĘPNE CENY. Obszar: Wielka Brytania i Irlandia. Beata Kazmierczak, Tel. +447796127767, +442084264515, e-mail: [email protected]

Mieszkasz w Midlands?Untitled-1 1

2010-10-22 13:45:58

polski.com

Europa potrzebuje

imigrantów

Bez nich Stary Kontynent czeka

emerytura, a potem śmierć

1822

24

Cały Londyn pedałuje str. 6-8

Boris Johnson jako

burmistrz ma coś, co z jego

rowerowego fanatyzmu

czyni oręż – władzę.

Dzięki niej właśnie rozpoczął

w Londynie rewolucję

na dwóch kółkach.

nr 3

1 (3

37) 6

sier

pnia

201

0 / I

SSN

1741

-117

46

goniecT H E P O L I S H T I M E S

Swobodny przeciek

informacjiWikiLeaks to fenomen, ale ostatnio

wolność słowa dała plamę

Mundurek niejedną

ma cenęWielkie sieci rozpoczęły wyścig

o kasę rodziców uczniów

sekcja1_337a.indd 1

2010-08-03 18:23:38

nr 3

1 (3

37) 6

sier

pnia

201

0 / I

SSN

1741

-117

46

goniecgoniecgoniecgoniecgoniecT H E P O L I S H T I M E S

goniecpolski

.comgoniec


Habibi znaczy kochanie

2436

38 Mandat nie wyrokNie zgadzaj się pokornie na mandat za parkowanie

Drogie, bo zdroweCeny zdrowej żywności niezdrowo galopują

Trudna podróż papieżaWizyta Benedykta XVI w UK to wielkie wyzwanie

Arabskie „habibi” znaczy tyle, co „moje kochanie”. Po wakacjach z tym kochaniem bywa jednak rozmaicie.

znaczy kochanieznaczy kochanieArabskie „habibi” znaczy tyle, co „moje kochanie”. tym kochaniem bywa jednak rozmaicie.

Do wygrania bilety

na koncert zespołu KU

LT!

Szczegóły na stronie 52!str. 6-8

nr 3

4 (3

40) 2

7 sie

rpni

a 201

0 / I

SSN

1741

-117

46

sekcja1_68_340.indd 1

2010-08-24 18:29:52

My też tu jesteśmy!

1-16 na TV - mieszkasz w Midland1 1 2010-11-01 12:39:08

| ogłoszenia 63

Polska • Niemcy • Anglia

0 7 7 2 5 3 3 0 4 5 70 7 9 6 9 2 0 3 2 8 6

Odbiór i dostawa pod wskazany adres

przesyłki

osoby

laweta

przeprowadzki Europa i UK

M&M Transport_od362.indd 1 2011-02-07 11:27:38

LASEROWE USUWANIEowłosienia, przebarwień, naczynek,

tatuaży, rumieni i blizn potrądzikowych

www.laserbeautyaesthetic.co.uk

Salon „RAMZES” 3 The Broadway, Hanwell W7 3SS

Zabiegi liftingujące twarz i ciałoUsuwanie cellulitu i rozstępówMicrodermobrazja, kwasy AHA

Kwasy Red Stop – na cerę naczynkowąKwas migdałowy – stosowanie przez cały rokCOSMELAN – na duże przebarwienia i blizny

PROMOCYJNE CENY! Umawianie wizyt tel: 079 1362 2347

ZAPRASZAMY PANIE I PANÓW

Laser Beauty_od_346.indd 1 2010-10-05 11:10:34

sekcja8_68_370.indd 63 2011-04-05 17:54:48

8 kwietnia 2011


ogłoszenia |64

KAZ–COURIER transport do/z PolskiProfesjonalny service door to doorWszystkie miejscowości w Anglii/PolscePaczka już od £19 za sztukę w Całym UK! *

Tel. Anglia 02032397483 10.00 – 18.00 07900907483 9.30 – 22.00Tel. Polska 0632716325 9.30 – 17.00 0604369619 10.00 – 20.00 061 / 625 06 35

Email: [email protected]

Paczki, przeprowadzki, motocykle, rowery, sprzęt AGD* więcej informacji uzyskasz telefonicznie

Kaz-Courier_od344.indd 1 2010-09-20 11:08:02

Ú URODA / ZDROWIE

!NEW FITNESS TRENDS! Vacuum Therapy

– walka z cellulitem. Rollmasaz z podczerwienia

– piekna i szczupla sylwetka.Nieinwazyjne poprawianie wielkosci

i ksztaltu piersi - bez ryzyka.

Salon PERFECT BODY 02035389476 ZAPRASZAMY

Koloryzacja, przedluzanie wlosow, prostowanie i modelowanie na

stale. Najnowsze techniki na rynku. Ciecie damskie i meskie.

Zadzwon to odpowiem na pytania. Tel: 07841413092, Urszula

LASEROWE USUWANIE owłosienia, przebarwień, naczynek, tatuaży, rumieni i blizn potrądzikowych. Zabiegi liftingujące twarz i ciało. Usuwanie cellulitu i rozstępów.

Kwasy AHA. Cosmelan. Tel. 07913622347

PROFESJONALNE USLUGI FRYZJERSKIE „Mistrzyni fryzjerstwa

zadba o Twoja fryzure” Iwona Maryszewska. Tel. 077 6355 2977

Zapraszam

Ú TRANSPORTWYWÓZ ŚMIECI różnego rodzaju, X

duża ciężarówka do 7 ton jednorazo-wo. Sprzedaż balastu, sharp sand i be-tonu. SPEEDPOL Tel.07966637974

Ú KUPIĘKupię metale: miedź, mosiądz, ka- X

ble, ołów i inne. Gotówka. Usługi trans-portowe, złomowanie i holowanie aut. Tel. 07853833990 lub 07925679703.

Ú RÓŻNEWszystkiego najlepszego dla nasze- X

go kochaniutkiego Igora z okazji 20-tych urodzin życzą Dyrektor, Matula, Maksiu i Mila. 100 Lat!

ANTYALERGICZNE CZYSZCZENIE WYKŁADZIN i TAPICERKI.

Wieloletnie doświadczenie. Super Silny Profesjonalny sprzęt, Domy, biura, klatki schodowe itp.

Tel.07702568435

Greenford/West London, do wynajęcia powierzchnie

warsztatowe/magazynowe od 300 sq ft wzwyż. Możliwość wynajmu

miesięcznego. Wynajmij na tak długo jak potrzebujesz.

Kontakt: Patrick Tel. 020 7491 0055/ 07711 933 409,


sekcja8_68_370.indd 64 2011-04-05 17:54:52

8 kwietnia 2011


ogłoszenia |64

KAZ–COURIER transport do/z PolskiProfesjonalny service door to doorWszystkie miejscowości w Anglii/PolscePaczka już od £19 za sztukę w Całym UK! *

Tel. Anglia 02032397483 10.00 – 18.00 07900907483 9.30 – 22.00Tel. Polska 0632716325 9.30 – 17.00 0604369619 10.00 – 20.00 061 / 625 06 35

Email: [email protected]

Paczki, przeprowadzki, motocykle, rowery, sprzęt AGD* więcej informacji uzyskasz telefonicznie

Kaz-Courier_od344.indd 1 2010-09-20 11:08:02

Ú URODA / ZDROWIE

!NEW FITNESS TRENDS! Vacuum Therapy

– walka z cellulitem. Rollmasaz z podczerwienia

– piekna i szczupla sylwetka.Nieinwazyjne poprawianie wielkosci

i ksztaltu piersi - bez ryzyka.

Salon PERFECT BODY 02035389476 ZAPRASZAMY

Koloryzacja, przedluzanie wlosow, prostowanie i modelowanie na

stale. Najnowsze techniki na rynku. Ciecie damskie i meskie.

Zadzwon to odpowiem na pytania. Tel: 07841413092, Urszula

LASEROWE USUWANIE owłosienia, przebarwień, naczynek, tatuaży, rumieni i blizn potrądzikowych. Zabiegi liftingujące twarz i ciało. Usuwanie cellulitu i rozstępów.

Kwasy AHA. Cosmelan. Tel. 07913622347

PROFESJONALNE USLUGI FRYZJERSKIE „Mistrzyni fryzjerstwa

zadba o Twoja fryzure” Iwona Maryszewska. Tel. 077 6355 2977

Zapraszam

Ú TRANSPORTWYWÓZ ŚMIECI różnego rodzaju, X

duża ciężarówka do 7 ton jednorazo-wo. Sprzedaż balastu, sharp sand i be-tonu. SPEEDPOL Tel.07966637974

Ú KUPIĘKupię metale: miedź, mosiądz, ka- X

ble, ołów i inne. Gotówka. Usługi trans-portowe, złomowanie i holowanie aut. Tel. 07853833990 lub 07925679703.

Ú RÓŻNEWszystkiego najlepszego dla nasze- X

go kochaniutkiego Igora z okazji 20-tych urodzin życzą Dyrektor, Matula, Maksiu i Mila. 100 Lat!

ANTYALERGICZNE CZYSZCZENIE WYKŁADZIN i TAPICERKI.

Wieloletnie doświadczenie. Super Silny Profesjonalny sprzęt, Domy, biura, klatki schodowe itp.

Tel.07702568435

Greenford/West London, do wynajęcia powierzchnie

warsztatowe/magazynowe od 300 sq ft wzwyż. Możliwość wynajmu

miesięcznego. Wynajmij na tak długo jak potrzebujesz.

Kontakt: Patrick Tel. 020 7491 0055/ 07711 933 409,


sekcja8_68_370.indd 64 2011-04-05 17:54:52

8 kwietnia 2011


65| ogłoszenia 65

WYWÓZ ŚMIECI

TEL. 07974137910

sekcja8_68_370.indd 65 2011-04-05 17:54:54

Polska 1p/min

Polska Obsługa Klienta: 020 8497 4622

Z tel stacjonarnego wybierz 084 4862 4434a następnie numer docelowy np.: 0048xxxx. Zakończ # i poczekaj na połączenie.

T&Cs: Ask bill payer’s permission. Calls billed per minute, include VAT & apply from the moment of connection. BT call setup fee applies. Cost ofcalls from non BT operators & mobiles may vary. Check with your operator. Prices to other Poland’s mobile networks will be charged at 20p/min. Prices correct at time of publishing: 25/03/2011. This service is provided by Auracall Ltd. Agents required, please call 084 4545 3788.

Polska tel. stacjonarny

Wybierz 084 4862 44341p

Polska tel. komórkowyOrange, Plus GSM

Wybierz 084 4545 44345p

Polska tel. komórkowyEra

Wybierz 087 1518 44346p

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

280311_95x65_STD_Goniec_4434_pl.ai 1 3/28/2011 11:51:02 AM

A może jednak wolałbyś otrzymywać Gońca do twoich drzwi? Nic prostsze-go! Wypełnij kupon, załącz czek (wystawiony na 1MM Media Ltd) lub postal order i wyślij na nasz adres! Zaprenumeruj Gońca!

Cennik:price-list :1MM Media Ltd, 60 The Mall,

Ealing, London W5 3TA

Prześlij wypełnioną prenumeratę na adres:Fill in the form, attach your check or postal order and send it to us:

Prenumerata - SubscriptionSubscribe to Goniec Polski today and receive our magazine every week directly to your door.

imięfirst name

starting issueod numeru

addressadres

surnamenazwisko

post codekod poczt.

e-maile-mail

phonetel.

tel.: +44 (0) 207 099 7105, e-mail: [email protected]

13 wydań £24,00 13 issues


52 wydania £90,00 52 issueshttp://www.magazyn.goniec.com/prenumerata.html

prenumerata onlineonline subscription:

lub skontaktuj się z namior contact us:

ogłoszenia |66

„Szukam pracy w Anglii”Szukam pracyw branży:Ú BUDOWNICTWO

39 latek, ślusarz-spawacz, wy- Xkszt. techniczne, uprawnienia Mag 135/136, 111, 311, prawo jazdy kat. B, operator wózków widłowych, j. ang. komunikatywny, kontakt: tel. 0048-606-380369

od zaraz podejmę pracę jako po- Xmocnik murarza lub przy koszeniu trawy, kontakt: tel. 0048-516-808529

stolarz-cieśla, średnie tech- Xniczne, płytki, regipsy, malowanie, tapetowanie, prace stolarskie, rów-nież prace leśne, kontakt: tel. 0048-601-684825

szukam pracy jako pomocnik Xna budowie w Londynie, kontakt: tel. 0048-517-474141

45 latek, średnie techniczne, Xstolarz-cieśla, płytki, regipsy, ma-lowanie i inne prace budowlane, kontakt: tel. 0048-601-684825


szukam pracy w Anglii jako mu- Xrarz, albo mechanik samochodowy, kontakt: tel. 0048-661-345841

Ú PRZEMYSŁ/FABRYKI48 latek, sitodrukarz, średnie, X

prawo jazdy kat. A,B,C, ang. ko-munikatywny, j. niem. słabo, bez nałogów, sumienny, kontakt: tel. 0048-506-266854

37 latek, hydraulik, spawacz Tig, Xślusarz, monter, bez znajomości ję-zyka, najchętniej na stałe, mam kil-kuletni staż w branży stoczniowej, kontakt: tel. 0048-668-784698

Ú ROLNICTWO/OGRODNICTWO47 latek podejmie pracę w rolnic- X

twie/ogrodnictwie, pielęgnacja ziele-ni, z zawodu ślusarz, uczciwy, praco-wity, samotny, szukam też kobiety, która na początek pomoże w zakwa-terowaniu, a co dalej zdecydujemy razem, kontakt: tel. 0048-694-156734

47 latek, ślusarz, uczciwy, pra- Xcowity, samotny, może tą drogą odezwie się też samotna pani w celu przyjaźni, pomocy, koleżeń-stwa, podejmę pracę w rolnictwie/ogrodnictwie, kontakt: tel. 0048-694-156734

troje osób w wieku 45,52 i 56 Xlat szukają pracy na farmie drobiu, łapacze-zbieracze jaj, kontakt: tel. 0048-62-766-24-52

Ú POZOSTAŁE BRANŻE40 latek, tokarz, operator obra- X

biarek CNC, kontakt: tel. 0048-601-602173

49 letni blacharz samochodo- Xwy, długi staż, bez nałogów, sa-modzielny, także inne propozycje, hurtownia, magazyny, hotele itp., kontakt: tel. 0048-503-021506

53 latek, średnie samochodo- Xwe, z zawodu lakiernik, posiadam dyplom mistrza lakiernika od 1984 r., konstrukcje stalowe, auto, kon-takt: tel. 0048-667-006919

operator wózka widłowego i Xkoparko-ładowarki szuka pracy, do-świadczenie, 32 lata, bez znajomości języka, kontakt: tel. 0048-662-317584

33 latka, wyższe magisterskie, Xnauczyciel j. polskiego, j. ang. bar-dzo dobry, rosyjski biegle, podej-mę się opieki, pracy w hotelu , w służbie zdrowia lub jako sprzedaw-ca, kontakt: tel. 0048-515-634687

34 latek, złotnik-jubiler, wyższe, Xpodejmę pracę w zawodzie złotni-ka lub współpracę z firmą jubiler-ską, hurtownią, własne wzornic-two, kontakt: tel. 0048-607-051682

44 latek, technik technologii drew- Xna, średnie, obecnie pracuję jako sto-larz przy produkcji pojazdów szyno-wych, kontakt: tel. 0048-604-415974

45 latek, szlifierz/tapicer tru- Xmien podejmie pracę, kontakt: tel. 0048-62-766-24-52

szukam pracy jako krawiec, kra- Xwiectwo damsko-męskie, staż 30 lat, kontakt: tel. 0048697-717088

Ú KAŻDA PRACA21 latek, z zawodu spawacz, X

podejmę każdą pracę, kontakt: tel. 0048-505-365039, 0048-721-156288

26 latek poszukuje pracy jako Xoperator koparki i koparko-łado-warki, średnie ogólne, kontakt: tel. 0048-500-833336

28 latek, renowator budowlany, Xśrednie, bez nałogów, poszukuję pracy w ogrodnictwie, budownic-twie, gastronomii, znam j. niem., kontakt: tel. 0048-503-984214

33 latek, ochroniarz, konwojent, Xśrednie, dobra kondycja fizyczna, uczciwy, lojalny, kontakt: tel. 0048-530-536964

33 latka, technik ekonomista, Xposzukuję pracy jako pracownik biurowy, w gastronomii, w przemy-śle, przy sprzątaniu, doświadczenie jako pomoc kuchenna, potrafię dobrze piec, kontakt: tel. 0048-887-369224

49 latek, operator, hydraulik, Xoperator koparki, Manitou, ła-dowarki, wózki widłowe, kopar-ko-ładowarki, kontakt: e-mail: [email protected], tel. 0048-517-060513

60 latek, ogólnobudowlaniec, Xśrednie zawodowe, betoniarz, de-karz, malarz, pracownik drogowy, ogrodnik, podejmę pracę od zaraz z zakwaterowaniem, kontakt: e-mail: [email protected]

para, 39 i 42 lata, średnie, pie- Xlęgniarka i mechanik, szukamy pracy w ogrodnictwie, pakowa-cze, fabryki itp., pracowaliśmy w Anglii, Holandii, Hiszpanii i Wło-szech, od zaraz, kontakt: tel. 0048-514568438

szukam pracy jako sprzątacz Xlub pakowacz na terenie Wielkiej Brytanii, mam 28 lat, kontakt: tel. 0048-880-471792

29 latek podejmie każdą pra- Xcę fizyczną, odpowiedzialny, bez nałogów, kontakt: tel. 0048-782-970873

32 latek, doświadczenie w płyt- Xkarstwie i wykończeniu wnętrz, poszukuję każdej pracy, podstawy j. ang. i szeroka znajomość bu-dowlanki, kontakt: tel. 0048-722-268271

36 latek, ślusarz, umiejętności: Xbudowlaniec-wykończenia, upraw-nienie na piły spalinowe, szeroki zakres umiejętności, kontakt: tel. 0048-603-515868

43 latek, murarz, tynkarz, po- Xsadzkarz, gipsiarz, podejmę każdą pracę, kontakt: tel. 0048-889-903113

Ogłoszenia drobne z :

sekcja8_68_370.indd 66 2011-04-05 17:54:58

Polska 1p/min

Polska Obsługa Klienta: 020 8497 4622

Z tel stacjonarnego wybierz 084 4862 4434a następnie numer docelowy np.: 0048xxxx. Zakończ # i poczekaj na połączenie.

T&Cs: Ask bill payer’s permission. Calls billed per minute, include VAT & apply from the moment of connection. BT call setup fee applies. Cost ofcalls from non BT operators & mobiles may vary. Check with your operator. Prices to other Poland’s mobile networks will be charged at 20p/min. Prices correct at time of publishing: 25/03/2011. This service is provided by Auracall Ltd. Agents required, please call 084 4545 3788.

Polska tel. stacjonarny

Wybierz 084 4862 44341p

Polska tel. komórkowyOrange, Plus GSM

Wybierz 084 4545 44345p

Polska tel. komórkowyEra

Wybierz 087 1518 44346p

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

280311_95x65_STD_Goniec_4434_pl.ai 1 3/28/2011 11:51:02 AM

A może jednak wolałbyś otrzymywać Gońca do twoich drzwi? Nic prostsze-go! Wypełnij kupon, załącz czek (wystawiony na 1MM Media Ltd) lub postal order i wyślij na nasz adres! Zaprenumeruj Gońca!

Cennik:price-list :1MM Media Ltd, 60 The Mall,

Ealing, London W5 3TA

Prześlij wypełnioną prenumeratę na adres:Fill in the form, attach your check or postal order and send it to us:

Prenumerata - SubscriptionSubscribe to Goniec Polski today and receive our magazine every week directly to your door.

imięfirst name

starting issueod numeru

addressadres

surnamenazwisko

post codekod poczt.

e-maile-mail

phonetel.

tel.: +44 (0) 207 099 7105, e-mail: [email protected]



52 wydania £90,00 52 issueshttp://www.magazyn.goniec.com/prenumerata.html

prenumerata onlineonline subscription:

lub skontaktuj się z namior contact us:

ogłoszenia |66

„Szukam pracy w Anglii”Szukam pracyw branży:Ú BUDOWNICTWO

39 latek, ślusarz-spawacz, wy- Xkszt. techniczne, uprawnienia Mag 135/136, 111, 311, prawo jazdy kat. B, operator wózków widłowych, j. ang. komunikatywny, kontakt: tel. 0048-606-380369

od zaraz podejmę pracę jako po- Xmocnik murarza lub przy koszeniu trawy, kontakt: tel. 0048-516-808529

stolarz-cieśla, średnie tech- Xniczne, płytki, regipsy, malowanie, tapetowanie, prace stolarskie, rów-nież prace leśne, kontakt: tel. 0048-601-684825


45 latek, średnie techniczne, Xstolarz-cieśla, płytki, regipsy, ma-lowanie i inne prace budowlane, kontakt: tel. 0048-601-684825


szukam pracy w Anglii jako mu- Xrarz, albo mechanik samochodowy, kontakt: tel. 0048-661-345841

Ú PRZEMYSŁ/FABRYKI48 latek, sitodrukarz, średnie, X

prawo jazdy kat. A,B,C, ang. ko-munikatywny, j. niem. słabo, bez nałogów, sumienny, kontakt: tel. 0048-506-266854

37 latek, hydraulik, spawacz Tig, Xślusarz, monter, bez znajomości ję-zyka, najchętniej na stałe, mam kil-kuletni staż w branży stoczniowej, kontakt: tel. 0048-668-784698

Ú ROLNICTWO/OGRODNICTWO47 latek podejmie pracę w rolnic- X

twie/ogrodnictwie, pielęgnacja ziele-ni, z zawodu ślusarz, uczciwy, praco-wity, samotny, szukam też kobiety, która na początek pomoże w zakwa-terowaniu, a co dalej zdecydujemy razem, kontakt: tel. 0048-694-156734

47 latek, ślusarz, uczciwy, pra- Xcowity, samotny, może tą drogą odezwie się też samotna pani w celu przyjaźni, pomocy, koleżeń-stwa, podejmę pracę w rolnictwie/ogrodnictwie, kontakt: tel. 0048-694-156734

troje osób w wieku 45,52 i 56 Xlat szukają pracy na farmie drobiu, łapacze-zbieracze jaj, kontakt: tel. 0048-62-766-24-52

Ú POZOSTAŁE BRANŻE40 latek, tokarz, operator obra- X

biarek CNC, kontakt: tel. 0048-601-602173

49 letni blacharz samochodo- Xwy, długi staż, bez nałogów, sa-modzielny, także inne propozycje, hurtownia, magazyny, hotele itp., kontakt: tel. 0048-503-021506

53 latek, średnie samochodo- Xwe, z zawodu lakiernik, posiadam dyplom mistrza lakiernika od 1984 r., konstrukcje stalowe, auto, kon-takt: tel. 0048-667-006919

operator wózka widłowego i Xkoparko-ładowarki szuka pracy, do-świadczenie, 32 lata, bez znajomości języka, kontakt: tel. 0048-662-317584

33 latka, wyższe magisterskie, Xnauczyciel j. polskiego, j. ang. bar-dzo dobry, rosyjski biegle, podej-mę się opieki, pracy w hotelu , w służbie zdrowia lub jako sprzedaw-ca, kontakt: tel. 0048-515-634687

34 latek, złotnik-jubiler, wyższe, Xpodejmę pracę w zawodzie złotni-ka lub współpracę z firmą jubiler-ską, hurtownią, własne wzornic-two, kontakt: tel. 0048-607-051682

44 latek, technik technologii drew- Xna, średnie, obecnie pracuję jako sto-larz przy produkcji pojazdów szyno-wych, kontakt: tel. 0048-604-415974

45 latek, szlifierz/tapicer tru- Xmien podejmie pracę, kontakt: tel. 0048-62-766-24-52

szukam pracy jako krawiec, kra- Xwiectwo damsko-męskie, staż 30 lat, kontakt: tel. 0048697-717088

Ú KAŻDA PRACA21 latek, z zawodu spawacz, X

podejmę każdą pracę, kontakt: tel. 0048-505-365039, 0048-721-156288

26 latek poszukuje pracy jako Xoperator koparki i koparko-łado-warki, średnie ogólne, kontakt: tel. 0048-500-833336

28 latek, renowator budowlany, Xśrednie, bez nałogów, poszukuję pracy w ogrodnictwie, budownic-twie, gastronomii, znam j. niem., kontakt: tel. 0048-503-984214

33 latek, ochroniarz, konwojent, Xśrednie, dobra kondycja fizyczna, uczciwy, lojalny, kontakt: tel. 0048-530-536964

33 latka, technik ekonomista, Xposzukuję pracy jako pracownik biurowy, w gastronomii, w przemy-śle, przy sprzątaniu, doświadczenie jako pomoc kuchenna, potrafię dobrze piec, kontakt: tel. 0048-887-369224

49 latek, operator, hydraulik, Xoperator koparki, Manitou, ła-dowarki, wózki widłowe, kopar-ko-ładowarki, kontakt: e-mail: [email protected], tel. 0048-517-060513

60 latek, ogólnobudowlaniec, Xśrednie zawodowe, betoniarz, de-karz, malarz, pracownik drogowy, ogrodnik, podejmę pracę od zaraz z zakwaterowaniem, kontakt: e-mail: [email protected]

para, 39 i 42 lata, średnie, pie- Xlęgniarka i mechanik, szukamy pracy w ogrodnictwie, pakowa-cze, fabryki itp., pracowaliśmy w Anglii, Holandii, Hiszpanii i Wło-szech, od zaraz, kontakt: tel. 0048-514568438

szukam pracy jako sprzątacz Xlub pakowacz na terenie Wielkiej Brytanii, mam 28 lat, kontakt: tel. 0048-880-471792

29 latek podejmie każdą pra- Xcę fizyczną, odpowiedzialny, bez nałogów, kontakt: tel. 0048-782-970873

32 latek, doświadczenie w płyt- Xkarstwie i wykończeniu wnętrz, poszukuję każdej pracy, podstawy j. ang. i szeroka znajomość bu-dowlanki, kontakt: tel. 0048-722-268271

36 latek, ślusarz, umiejętności: Xbudowlaniec-wykończenia, upraw-nienie na piły spalinowe, szeroki zakres umiejętności, kontakt: tel. 0048-603-515868

43 latek, murarz, tynkarz, po- Xsadzkarz, gipsiarz, podejmę każdą pracę, kontakt: tel. 0048-889-903113

Ogłoszenia drobne z :

sekcja8_68_370.indd 66 2011-04-05 17:54:58 sekcja8_68_370.indd 67 2011-04-05 17:55:02

sekcja8_68_370.indd 68 2011-04-05 17:55:03

Goniec Polski 370 Koszyk rozpaczy

Documents

Transcript of Goniec Polski 370 Koszyk rozpaczy