Vademecum Dewelopera nr 4

64
Vademecum Dewelopera Ogólnopolskie wiadomości deweloperskie nr 4/2013 PZFD I SGH URUCHAMIAJĄ KOLEJNĄ EDYCJĘ STUDIÓW DEWELOPERSKICH ZIELONE MIASTA I EKOLOGICZNE BUDOWANIE - KAPRYS CZY KONIECZNOŚĆ? DOŚĆ WYŁUDZENIOM OD DEWELOPERÓW WIADOMOŚCI Z ODDZIAŁÓW

description

Vademecum Dewelopera nr 4

Transcript of Vademecum Dewelopera nr 4

Page 1: Vademecum Dewelopera nr 4

VademecumDewelopera Ogólnopolskie wiadomości deweloperskie

nr 4/2013

PZFD I SGH URUCHAMIAJĄ KOLEJNĄ EDYCJĘ

STUDIÓW DEWELOPERSKICH

ZIELONE MIASTA I EKOLOGICZNE BUDOWANIE - KAPRYS CZY KONIECZNOŚĆ?

DOŚĆ WYŁUDZENIOM OD DEWELOPERÓW

WIADOMOŚCI Z ODDZIAŁÓW

Page 2: Vademecum Dewelopera nr 4

2 VademecumDewelopera

Oddajemy do Państwa rąk nowy, czwarty już numer kwartalnika Vademecum Dewelopera. Data tej publikacji przypada na szczególny moment dla Polskiego Związku Firm Deweloperskich – spotykamy się bowiem na Walnym Zgromadzeniu PZFD, które wyłoni nowy Zarząd.

Wydarzenie to jest jednocześnie okazją do podziękowania Koleżankom i Kolegom wchodzącym w skład Rady i Zarządu Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Ostatnie dwa lata były okre-sem wytężonej pracy, obfitującym w wiele emocjonujących i kluczowych dla polskiego rynku mieszkaniowego momentów, jak wejście w życie tzw. ustawy deweloperskiej, próby zmian inter-pretacji przepisów dotyczących programu Rodzina na Swoim, czy zapowiedzi nowych regulacji które pojawią się pod szyldem Mieszkań dla Młodych.

Troska władz PZFD oraz walka o bardziej efektywne warunki prowadzenia działalności dewelo-perskiej w Polsce, o bardziej transparentne i klarownie sformułowane przepisy prawa, (zwłaszcza dotyczące tzw. ustawy deweloperskiej), ale także postępowań administracyjnych podczas uzyski-wania pozwoleń na budowę, czy przepisów umożliwiających powstanie w Polsce profesjonalne-go komercyjnego rynku najmu, zasługuje na najwyższe uznanie. Wystarczy stwierdzić, że te dwa lata zaowocowały blisko 3 000 publikacji, komentarzy i wywiadów w prasie, radio i telewizji.

Praca wszystkich osób zaangażowanych na najwyższych szczeblach PZFD pozwoliła Związkowi wspiąć się na wyższy poziom, wyznaczyć nowe cele i osiągnąć wizerunek poważnego, liczącego się Partnera oraz Przedstawiciela rynku mieszkaniowego w Polsce. Niniejszym pragnę podzięko-wać Państwu ostatnie dwa lata wspólnej pracy i efektywne reprezentowanie interesów Związku.

EDYTORIAL

Wojciech Okoński Prezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich

Wojciech OkońskiPrezesPolskiego Związku Firm DeweloperskichPrezes

Page 3: Vademecum Dewelopera nr 4

3VademecumDewelopera

4PIERWSZE SPOTKANIE DEWELOPERÓW KOMERCYJNYCH I MIESZKANIOWYCH „CHCEMY MÓWIĆ JEDNYM GŁOSEM”

5PIERWSZE WYJAZDOWE SPOTKANIE GRUPY PRAWNEJ

POLSKI ZWIĄZEK FIRM DEWELOPERSKICH W GRONIE PARTNERÓW DLA KLIMATU

6DOŚĆ WYŁUDZENIOM OD DEWELOPERÓW – CZYLI BRANŻA MÓWI NIE “SZMALCOWNIKOM NIERUCHOMOŚCI”

7PZFD I SGH URUCHAMIAJĄ KOLEJNĄ EDYCJĘ STUDIÓW DEWELOPERSKICH

10-21 KONFERENCJE

22-29FIRMY PARTNERSKIE

30-39ODDZIAŁ WARSZAWSKI

40-49ODDZIAŁ WROCŁAWSKI

50-63PISZĄ O NAS

SPIS TREŚCI

Redakcja: Konrad PłochockiSzymon Sikorski Magdalena Jańczuk Kinga Pawlak

Opracowanie graficzne i skład: Maciej Środa

Page 4: Vademecum Dewelopera nr 4

4 VademecumDewelopera

PIERWSZE SPOTKANIE DEWELOPERÓW KOMERCYJNYCH I MIESZKANIOWYCH„CHCEMY MÓWIĆ JEDNYM GŁOSEM”

W dniu 6 czerwca 2013 roku w Warszawie z inicjatywy PZFD odbyło się pierwsze spotkanie przedstawicieli komercyjnych i mieszkaniowych firm deweloperskich. Tematem spotkania była konsolidacja branży w obliczu problemu zmiany opodatkowania spółek komandytowych i komadytowo-akcyjnych, jakie proponuje ostatnio rząd. O spodziewanych konsekwencjach dyskutowano w murach flagowej inwestycji komercyjnej: warszawskiego domu handlowego Vitkac.

Ministerstwo Finansów chce drastyc nie zmie-nić zasady opodatkowania spółek ko-mandytowych i komandytowo akcyjnych,

powodując, że już na poziomie spółki miałby być po-bierany 19% podatek CIT przypadający na komandy-tariuszy. Jednocześnie ci sami komandytariusze zapła-cą drugi raz podatek, rozliczając się już bezpośrednio z fiskusem z uzyskanego przychodu. Zmiany miałyby wejść w życie już od następnego, 2014 roku.

Uczestnicy spotkania zgodzili się co do faktu, iż zdumiewa-jące i niepokojące jest, że zmiany dotyczyć będą również projektów rozpoczętych. W rzeczywistości deweloperskiej projekt trwa 3-5 lat, a zysk jest realizowany w ostatnim roku. Zmiana oznacza, że inwestorzy którzy kupili działki w latach 2006-2008 i planują ukończyć inwestycję w 2013-2014 roku, nagle będą musieli zapłacić większy podatek od swojej działalności, która trwała w dobrej wie-rze przez 5 lat. Co więcej, nie będą mogli odliczyć części kosztów uzyskania tego przychodu. Nie zmienia się zasad w trakcie gry, a proponowana przez MF zmiana dokładnie do tego prowadzi. Kilkumiesięczne vacatio legis jest nieade-kwatne do rzeczywistości ekonomicznej.

W krótkiej perspektywie taka zmiana może spowodować wzrost przychodów budżetu, jednakże szybko te przycho-dy znacząco spadną. Taka zmiana podatkowa spowoduje masowy odpływ inwestorów z polskiego rynku, a ci którzy zostaną, będą przenosili swoje siedziby do krajów o bardziej transparentnych i przyjaznych przepisach podatkowych.

Jak twierdzi Konrad Płochocki, zastępca dyrektora PZFD: „Projektowane zmiany są na tyle krótkowzroczne, jeśli decy-

Page 5: Vademecum Dewelopera nr 4

5VademecumDewelopera

dentom zależy, aby Państwo mogło zbierać podatki latami, konieczne jest odstąpienie od tak zaprojektowanej nowelizacji. Inaczej wylejemy przysłowiowe dziecko z kąpielą.”

Z kolei Radosław Sieroń, partner w firmie MERMAID Pro-perties, uzasadnia konieczność konsolidacji branży: „Jako deweloper operujący głównie w segmencie komercyjnym z zazdrością patrzę na poziom współpracy pomiędzy firmami z sektora mieszkaniowego i sukces wielu wspólnych inicjatyw, jak choćby związanych z programem Rodzina na Swoim.

Modele biznesowe w zakresie procesu administracyjnego, przepisów, czy też proces pozyskiwania kapitału i tworzenia re-lacji z instytucjami finansowymi oraz czy kwestie podatkowe, a zatem też i pojawiające problemy oraz pomysły racjona-lizatorskie są zbieżne, dlatego chociażby w kwestii zmian opodatkowania spółek możemy mówić jednym głosem. Konsekwencją bowiem tych zmian byłby bezpośredni spadek atrakcyjności inwestycyjnej Polski, zwłaszcza dla inwestorów zagranicznych oraz pośredni - wizerunkowy. Zmiana oznacza także, że nasze propozycje inwestycyjne, które cały czas kon-kurują o międzynarodowy kapitał z propozycjami dewelope-rów w innych krajach, od przyszłego roku staną się dokładnie o 19% mniej atrakcyjne.

To dużo i z pewnością, przy malejących marżach niejeden pro-jekt z tego powodu nie powstanie.

To znowu przełoży się niekorzystnie na inne branże, w szcze-gólności budowlaną, która i tak już ma sporo problemów”.

Inwestorzy obawiają się, że proponowane zmiany podatko-we wzmocnią postrzeganie Polski jako kraju o niestabilnym systemie podatkowym.Jako pozytywny przykład wspomniano o casusie Irlandii, która onegdaj wprowadziła zasadę, że przepisy podatko-we dla inwestorów zagranicznych nie mogą się pogorszyć przez następne 20 lat. Było to jednym z powodów sukcesu gospodarczego tego kraju. U nas jest odwrotnie. Czy tak być musi?

Przedstawiciele firm uczestniczących w dzisiejszym spo-tkaniu będą starali się wypracować model działań który dałby szansę dialogu z legislatorem. Będziemy na bieżąco informować o efektach zawiązanej współpracy. O współ-pracy rozmawiały następujące firmy i instytucje: MERMAID Properties, BBI Development, NDI Nieruchomości, ASCOT Polska, OKRE Development, Apricot, R&C Nieruchomości, Polski Związek Firm Deweloperskich oraz Centrum im. Ada-ma Smitha.

28 lutego 2013 r. we wrocławskim Art Hotelu odbyło się spotkanie Grupy Prawnej. Było to pierwsze spotkanie wyjazdowe, będące od-powiedzią na sygnały dotyczące konieczno-ści bezpośredniego spotkania i omówienia problemów nurtujących deweloperów dzia-łających w innych regionach Polski. Spotkanie poświęcone było głównie praktycznym aspek-tom związanym z ustawą deweloperską, ale także odpowiedzialności inwestora za długi podwykonawcy, podejścia organów skarbo-wych do opodatkowania miejsc garażowych czy możliwości założenia wspólnoty miesz-kaniowej na działkach będących zarówno w użytkowaniu wieczystym jak i we własności.

1 marca 2013 r. w Pałacu Ślubów odbyło się spotkanie Partnerów Platformy „Partner-stwo dla Klimatu” organizowane przez Biuro Infrastruktury Urzędu m.st. Warszawy. Spo-tkanie zgromadziło osoby związane z mar-ketingiem i promocją z kilkudziesięciu firm zaangażowanych w działalność ekologiczną pod egidą Biura Infrastruktury. Podczas spotka-nia przyznano Polskiemu Związkowi Firm De-weloperskich certyfikat „Partnera dla Klimatu”.

Zapraszamy też Państwa do nowoutworzonej (i w przyszłości rozbudowywanej o nowe pro-jekty zakładki „Mieszkaj Eko”: www.pzfd.pl/strona,inicjatywy,mieszkaj_eko.html).

PIERWSZE WYJAZDOWE SPOTKANIE GRUPY PRAWNEJ

POLSKI ZWIĄZEK FIRM DEWELOPERSKICH W GRONIE PARTNERÓW DLA KLIMATU

Page 6: Vademecum Dewelopera nr 4

6 VademecumDewelopera

DOŚĆ WYŁUDZENIOM OD DEWELOPERÓW – CZYLI BRANŻA MÓWI NIE “SZMALCOWNIKOM NIERUCHOMOŚCI”

Dom Development zdecydował się głośno opowiedzieć o problemie, który dotknął wielu z deweloperów – szantażowaniu przy okazji prowadzonych inwestycji.

16kwietnia 2013 roku, w TVP 1 w programie „Po Prostu” Tomasza Sekielskiego ukazał się obszerny reportaż o przypadku, który dotknął

Dom Development. Pełnomocnicy sąsiadów złożyli wy-mowną propozycje firmie – w zamian za zrzeczenie się rosz-czeń, które mogłyby skutkować wstrzymaniem inwestycji oczekują 1, 7 miliona złotych. Alternatywnie za 400 tys. zło-tych rozwiążą umowy z sąsiadami i…będą reprezentować Dom Development.

Schemat znamy wszyscy. Do sąsiadów przyszłej inwestycji przychodzą „prawnicy”, którzy oferują możliwość zdobycia łatwych pieniędzy. Sąsiad ma im udzielić odpowiednich pełnomocnictw, a ci sami już podejmą działania prawne w celu uzyskania zadośćuczynienia lub odszkodowania. Wygraną kwotą strony mają się podzielić w mniej lub bar-dziej korzystnym dla reprezentowanego procencie. Podob-nie działają organizacje pseudoekologiczne, które wyko-rzystując kruczki i luki prawne są w stanie wzruszyć każdą decyzję środowiskową. Ich zapał do wzruszania kończy się wraz z przekazaniem na ich konto darowizny w odpo-wiedniej wysokości. Za takie prawo do spokoju inwestor warszawskiego centrum handlowego Arkadia zapłacił, a właściwie „darował” kwotę 2 mln złotych Stowarzyszeniu Przyjazne Miasto.

16 kwietnia 2013 r, udało się przerwać milczenie i wysłać jasny sygnał do „szmalcowników nieruchomości” - bran-ża mieszkaniowa nie będzie więcej akceptować zarzutów i roszczeń wyssanych z palca. Dom Development nie tylko opowiedział głośno o sprawie, ale także skierował zawiado-mienie do prokuratury oraz wniosek o wszczęcie postępo-wania dyscyplinarnego do właściwej Rady Adwokackiej.

Reportaż odbił się echem w mediach gdzie powracało py-tanie - „Dlaczego polskie prawo dopuszcza takie sytuacje i kolejne rządy tolerują tego typu sytuacje”?. Takie zdarzenia i opis konkretnych przypadków daje możliwości pokazania absurdów kreowanych przez złe przepisy, w których z byle

jakiego powodu i bez ryzyka finansowego można zatrzy-mać nawet największą inwestycję.

O przypadku, który jest wierzchołkiem góry lodowej roz-mawialiśmy z Podsekretarzem Stanu MTBiGM Januszem Żbikiem. Minister przyznał, że konieczne wydaje się wpro-wadzenie instytucji kaucji finansowej, którą musiałby skła-dać podmiot pragnący wzruszyć jakąś decyzję. Jest to o tyle istotne, że Minister jest wiceprzewodniczącym Komi-sji Kodyfikacyjnej Prawa Budowlanego.

Gratuluje odwagi Dom Development i AMA-BUD (firmie, która zgodziła się udzielić wywiadu Magazynowi Forbes). Mam nadzieję, że te firmy staną się inspiracją dla innych do podjęcia konsekwentnej walki z wypaczeniami. Aby wspo-móc naszych Członków choć trochę w ty działaniach Biuro PZFD przygotuje;• wzór zawiadomienia do prokuratury; oraz• instrukcje złożenia wniosku o wszczęcie postępo-

wania dyscyplinarnego przez właściwe samorządy zawodowe.

Masowość działania i nagłośnienie takich spraw mogą spo-wodować, że zmieni się nastawienie prokuratur i sądów.

Konrad PłochockiZastępca Dyrektora Generalnego PZFD

• Program jest dostępny on-line poprzez stronę firmową pzfd.pl lub http://vod.tvp.pl/audycje/publicystyka/po-prostu-program-tomasza-se-kielskiego/wideo/16042013/10538060

• O sprawie można również przeczytać w ma-gazynie Forbes: http://www.forbes.pl/wojny-deweloperow-ze-szmalcownikami-prawniczy-szantaz,artykuly,154412,1,1.html

Page 7: Vademecum Dewelopera nr 4

7VademecumDewelopera

PZFD I SGH URUCHAMIAJĄ KOLEJNĄ EDYCJĘ STUDIÓW DEWELOPERSKICH

Szkoła Główna Handlowa w Warszawie, prestiżowa uczelnia ekonomiczna, wspólnie z Polskim Związkiem Firm Deweloperskich, ogólnopolską organizacją skupiającą najlepsze firmy w branży, uruchamiają w roku akademickim 2013/2014 podyplomowe studia deweloperskie. Kierunek dedykowany jest absolwentom zainteresowanym rynkiem nieruchomości, średniej kadrze firm deweloperskich, a także osobom związanym pośrednio z branżą – finansistom i pośrednikom nieruchomości.

Szkoła Główna Handlowa w Warszawie to wiodąca uczelnia w dziedzinie studiów ekonomicznych i biz-nesowych. Uczelnia wspomaga rozwój studentów

nie tylko poprzez możliwość zdobycia rzetelnej wiedzy, ale przede wszystkim dba o dopasowanie oferty programowej do aktualnych potrzeb i wymagań rynku.

Jak podkreśla prof. Marek Bryx – przewodniczący Rady Progra-mowej studiów deweloperskich, prorektor SGH: „Rynek nierucho-mości - podobnie jak giełda - miewa okresy hossy i bessy jednak nieru-chomości są dobrem szczególnym, a ich planowanie, produkcja jak i obrót tego typu produktem wyma-ga odpowiedniej wiedzy z naciskiem

na jej praktyczne aspekty. Dlatego, obserwując trendy rynko-we, SGH zdecydowało o uruchomieniu wspólnie partnerem – Polskim Związkiem Firm Deweloperskich nowego kierunku studiów podyplomowych. Naszym zdaniem zdobycie odpo-wiednich kwalifikacji w tej branży, zwłaszcza obecnie w do-bie dojrzewania rynku, będzie atutem gdy firmy „odmrożą” inwestycje. Chcemy, by absolwenci naszych studiów stanowili najlepszą kadrę dla przyszłych pracodawców, dlatego kła-dziemy nacisk na poznawanie świata nieruchomości od prak-tyków, stąd zaangażowanie najlepszych ekspertów z rynku, bez których nauczanie miałoby wymiar jedynie teoretyczny.” Jak dodaje prof. Joanna Cygler, kierownik studiów: „Studia są nie tylko trampoliną w karierze. To także znakomita plat-forma wymiany doświadczeń, współpracy biznesowej i forma integracji środowiska deweloperskiego i przyczynek do tworze-nia standardów merytorycznych”.

Page 8: Vademecum Dewelopera nr 4

8 VademecumDewelopera

Celem studiów jest rozwinięcie umiejętności zarządza-nia strategicznego i operacyjnego w firmach deweloper-skich. Dzięki dużemu udziałowi zajęć o charakterze warsz-tatowym, prowadzonych w małych grupach, słuchacze nie tylko otrzymują nowoczesną wiedzę z zakresu zarządza-nia organizacjami, ale nabywają umiejętności w stawianiu i rozwiązywaniu ważnych problemów z zakresu zarządza-nia m.in. umiejętności prowadzenia analizy strategicznej i marketingowej, budowy planów strategicznych, marke-tingowych, kadrowych i finansowych, prowadzenia nego-cjacji, rozwiązywania konfliktów, planowania i organizo-wania różnego rodzaju projektów organizacyjnych, a także ich kontrolowania i oceny.

Studia oparto nie tylko na wiedzy uznanych autorytetów SGH, ale także na doświadczeniu ekspertów-praktyków na co dzień zarządzających największymi firmami deweloper-skimi (np. Robyg) czy monitorującymi i analizującymi rynek nieruchomości (np. REAS). Specjalnie opracowanemu pro-gramowi nauczania towarzyszyć będą profilowane warsz-taty, dyskusje i ćwiczenia odbywające się w komfortowych warunkach nowego kompleksu uczelni – w jednym z naj-nowocześniejszych budynków dydaktycznych w Polsce. W celu zapewnienia praktycznego wymiaru nauczania, warsztaty prowadzone będą pod kierunkiem praktyków z PZFD.

„Słuchacze zapoznają się ze spe-cyfiką prowadzenia działalności w sektorze deweloperskim w kraju i na świecie, ucząc się pracy zespo-łowej, prezentacji swoich projektów, twórczych metod rozwiązywania problemów, z uwzględnieniem prak-tycznych aspektów funkcjonowania firm deweloperskich. – mówi Marek Poddany, wiceprezes PZFD, czło-nek Rady Programowej.

Studia powstały przy współpracy z Polskim Związkiem Firm Deweloperskich, ale wśród firm współpracujących znalazły się także: Upper Finance, REAS, Robyg S.A., Mostostal S.A., CEE Property Group, Dom Development S.A.

Program studiów obejmuje następujące obszary:

WIEDZA OGÓLNO-MENADŻERSKA

I. Zarządzanie strategiczne1. Problemy i perspektywy polskiego rynku nieruchomo-

ści mieszkaniowych2. Analiza strategiczna przedsiębiorstwa w branży dewe-

loperskiej3. Projektowanie strategii przedsiębiorstwa

II. Zarządzanie w kryzysie i restrukturyzacja1. Kryzys i restrukturyzacja i przedsiębiorstwa2. Najnowsze tendencje w działalności deweloperskiej i

ryzyka z nimi związane

III. Kierowanie ludźmi1. Zarządzanie zasobami ludzkimi2. Negocjacje i komunikacja

IV. Prawne podstawy działalności przedsiębiorstwa1. Prawne i podatkowe problemy działalności firmy dewe-

loperskiej w sektorze mieszkaniowym2. Prawne aspekty projektu deweloperskiego

V. Finansowe problemy zarządzania przedsiębior-stwem1. Zarządzanie finansami i ryzykiem w przedsiębiorstwie2. Zarządzanie finansami w firmie deweloperskiej

VI. Wdrażanie strategii1. Zarządzanie procesami biznesowymi2. Analiza wykonalności strategii

WIEDZA PRAKTYCZNA

I. Przygotowanie inwestycji1. Uwarunkowania prawne działalności deweloperskiej2. Analiza wykonalności

II. Marketing1. Plan marketingowy projektu deweloperskiego 2. Polityka cenowa

III. Finanse1. Biznes plan 2. Przepływy finansowe

IV. Zarządzanie projektami1. Pozyskiwanie nieruchomości 2. Wykonanie projektu budowlanego3. Realizacja inwestycji 4. Monitoring rzeczowo-finansowy5. Zasiedlenie i serwis po-sprzedażowy

Większość zajęć prowadzona jest metodą warsztatową. Słuchacze będą prowadzili prace analityczne i projektowe w oparciu o materiały sektora deweloperskiego.

Studia trwają 2 semestry i są uruchamiane w semestrze zimowym. Zajęcia rozpoczynają się w październiku 2013 roku, a kończą w czerwcu 2014 roku.

Page 9: Vademecum Dewelopera nr 4

9VademecumDewelopera

Zapraszamy także Państwa na specjalnie uruchomione strony internetowe studiów, gdzie znajdziecie Państwo szczegółowe informacje o studiach podyplomowych, program, opłaty, zasady naboru:

www.studiadeweloperskie.pzfd.ploraz

www.sgh.waw.pl/ksztalcenie/podyplomowe/spis/menedzerskie_dla_deweloperow

Już dziś zapraszamy Państwa do zapisywania swych pracowników na zajęcia celem podniesienia kwalifikacji i ugruntowania oraz poszerzenia zdobytej wiedzy.

Dodatkowych informacji udzielają Sekretarze studiów:Z ramienia SGH: dr Irmina Cisek-Cicirko, e-mail: [email protected]

Z ramienia PZFD: Małgorzata Krzywicka, e-mail: [email protected]

Page 10: Vademecum Dewelopera nr 4

10 VademecumDewelopera

KO

NF

ER

EN

CJE

POLSKI ZWIĄZEK FIRM DEWELOPERSKICH ORAZ FUNDACJA NA RZECZ KREDYTU HIPOTECZNE-GO PRZEDSTAWIŁY WSPÓLNY PROJEKT KONIECZNYCH ZMIAN USTAWY „O OCHRONIE PRAW NABYWCY LOKA-LU MIESZKALNEGO LUB DOMU JEDNORODZINNEGO”.KONFERENCJA W CENTRUM PRASOWYM PAP W DNIU 15 STYCZNIA 2013 R.

Prezentowany podczas konferencji projekt jest wynikiem wielomiesięcznych dyskusji i negocjacji m.in. przy udziale przedstawi-cieli notariatu i zawiera jedynie propozycje, które uzyskały consensus wśród przedstawicie-li branżowych. Najważniejsze zmiany w usta-wie z dnia 16 września 2011r. „o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jedno-rodzinnego” dotyczą następujących kwestii:

• dopuszczenia stosowania odpłatnej umo-wy rezerwacyjnej,

• wprowadzenia gwarancji bankowej i gwa-rancji ubezpieczeniowej jako niezależnych środków ochrony nabywcy bez konieczno-ści łączenia z mieszkaniowym rachunkiem powierniczym,

• wprowadzenie sankcji karnych i cywilnych za brak środków ochrony nabywcy

• przesądzenia, że w przypadku gdy wykona-na powierzchnia lokalu różni się od projek-towanej do 2 procent, klient nie może od-stąpić od umowy ale następuje rozliczenie

• przesądzenie obligatoryjności wpisu rosz-czenia kupującego do księgi wieczystej

• zastąpienie kary ograniczenia i pozbawie-nia wolności karą grzywny,

• nowelizacja przepisów o upadłości dewelo-perskiej

• wskazania zamkniętego katalogu informa-cji z jakich deweloper powinien korzystać przy informowaniu o planowanych inwe-stycjach w promieniu 1 kilometra od przed-sięwzięcia deweloperskiego.

Jacek Bielecki, Dyrektor Polskiego Związku Firm Deweloperskich komentuje wyniki prac: „Ustawa deweloperska obowiązuje już trzeci kwartał. A to oznacza, że nasze obawy co do niektórych zapisów zostały potwierdzone w praktyce. Dlatego wszystkie środowiska zaangażowane na rynku mieszkaniowym pochyliły się nad prezentowanym projektem. Rok 2013 jest szczególnym rokiem dla branży mieszkaniowej, a także trudnym czasem dla nabywców. Wyklarowanie przepisów prawa, wraz z jednoczesnym obniżaniem stóp procentowych mogłoby wpływać pobudzają-co na rynek. Ponadto specyficzna sytuacja rynkowa objawiająca się ograniczaniem nowych inwestycji przy jednoczesnym stopniowym kurczeniu się obecnej puli mieszkań (co oznacza znikanie z rynku najbardziej atrakcyjnych lokali) może zachęcić do podejmowania decyzji zakupowych”.

Paweł Kuglarz, członek zarządu Fundacji na Rzecz Kredytu i partner w kancelarii Wolf Theiss dodaje: „Ustawodawca uchwalając ustawę deweloperską zrealizował orzeczenie Trybunału Konsty-tucyjnego usunął lukę legislacyjną i wprowadził nowe standardy dla umów deweloperskich, które powinny zabezpieczyć interesy klienta. Jednak niektóre przepisy bardziej szkodzą nabywcy, niż go chronią”.

Przykładem może być obowiązek stosowania ustawy do tzw. umów rezerwacyjnych. Jednocześnie brak jest realnych gwarancji dla kupującego w przypadku, gdy deweloper pobiera pieniądze poza rachunkiem powierniczym, choć ma obowiązek taki rachunek ustanowić. Poważnym utrudnieniem dla rynku jest praktyczna eliminacja gwarancji bankowej i ubez-pieczeniowej jako środka ochrony. Przepisy upadło-ściowe w istocie powodują przedłużenie i podroże-nie postępowania upadłościowego. Dlatego szybka nowelizacja najbardziej kontrowersyjnych przepisów zwiększy bezpieczeństwo kupujących i usprawni prowadzenie inwestycji deweloperskich.

Page 11: Vademecum Dewelopera nr 4

11VademecumDewelopera

KO

NF

ER

EN

CJE

PONIŻEJ PRZEDSTAWIAMY PEŁEN TEKST REKOMENDACJI.

REKOMENDOWANY PRZEZ POLSKI ZWIĄZEK FIRM DEWELOPERSKICH I FUNDACJĘ NA RZECZ KREDYTU

HIPOTECZNEGO ZAKRES PODSTAWO-WYCH ZMIAN DO USTAWY O OCHRONIE PRAW NABYWCY LOKALU MIESZKALNEGO

LUB DOMU JEDNORODZINNEGO,KONFERENCJA PRASOWA

15 STYCZNIA 2013”.

I. UREGULOWANIE UMOWY REZERWACYJNEJ

„Art.2. ust. 3. Przepisów niniejszej ustawy nie sto-suje się do umowy na podstawie, której dewelo-per zobowiązuje się do wyłączenia ze swej oferty na okres nie dłuższy niż 2 miesiące wybranego przez potencjalnego nabywcę z oferty dewelope-ra lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinne-go, a nabywca zobowiązuje się do zapłaty na rzecz dewelopera opłaty rezerwacyjnej w wysokości nie przekraczającej 2 % ceny nabycia prawa, o któ-rym mowa w art. 1 (umowa rezerwacyjna).”;

Proponowane zmiany mają na celu dostosowa-nie przepisów ustawy od obowiązującej i utrwalo-nej praktyki rynkowej, która wykształciła „umowę rezerwacyjną”. Istotą tej umowy jest wyłączenie ze sprzedaży konkretnego lokalu, którym zainte-resowany jest nabywca, na pewien okres czasu. Ma to umożliwić nabywcy uzyskanie kredytu oraz porównanie innych ofert bez ryzyka „utraty” wybranego lokum oraz bez konieczności za-ciągania zobowiązań wynikających z umowy deweloperskiej. Wyłączenie określonego lokalu ze sprzedaży na pewien okres czasu wiąże się z ry-zykiem rezygnacji nabywcy i pozostania dewelo-pera z niesprzedanym mieszkaniem, podczas gdy w międzyczasie mógł zawrzeć umowę sprzedaży z innym nabywcą. Instytucja zaliczek czy też opłat rezerwacyjnych jest powszechnie przyjętą prak-tyką w całym obrocie gospodarczym, a wobec kategorycznego brzmienia ustawy powstała wąt-pliwość czy deweloper może zawierać tego typu umowy rezerwacyjne. Ustawa wprowadza jedno-cześnie górny limit wysokości opłaty rezerwacyj-nej, którą określa na 2 % ceny nabycia mieszkania lub domu jednorodzinnego. Takie rozwiązanie zapobiegnie przyjmowaniu wysokich opłat rezer-wacyjnych, co pozwoliłoby uniknąć obowiązku deponowania środków na rachunkach powierni-czych.

II. WPROWADZENIE GWARANCJI BANKOWEJ I UBEZPIECZENIOWEJ JAKO SAMODZIELNE-GO ZABEZPIECZENIA ORAZ SANKCJI ZA BRAK ŚRODKÓW OCHRONY

„Art. 4. 1. Deweloper zapewnia nabywcom co naj-mniej jeden z następujących środków ochrony:1) zamknięty mieszkaniowy rachunek powierniczy;2) otwarty mieszkaniowy rachunek powierniczy;3) gwarancję ubezpieczeniową;4) gwarancję bankową.2. Przepisy Rozdziału 2 i 3 mają zastosowanie w przypadku, gdy deweloper zapewnia nabyw-cy środek ochrony, o którym mowa w ust. 1 pkt.1 albo pkt.2.3. Przepisy Rozdziału 4 mają zastosowanie w przy-padku, gdy deweloper zapewnia nabywcy środek ochrony, o którym mowa w ust. 1 pkt.3 albo pkt.4.4. W przypadku gdy deweloper nie zapewnił co najmniej jednego ze środków ochrony, o którym mowa w ust.1, nabywcy przysługuje roszczenie o zwrot środków wpłaconych dewelo-perowi wraz z odsetkami ustawowymi.5. Roszczenie, o którym mowa w ust. 4 przedawnia się z upływem 3 lat.

Proponowana nowelizacja przywraca pierwot-ne propozycje, które były zawarte w pierwszym projekcie ustawy, aby gwarancja bankowa i gwa-rancja ubezpieczeniowa były odrębnymi środ-kami ochrony nabywcy, które można stosować niezależnie od rachunku powierniczego. Należy wskazać, że gwarancja bankowa i ubezpieczenio-wa gwarantują zwrot całości wpłaconych środ-ków nabywcy w razie nieotrzymania mieszkania lub też upadłości dewelopera. Tym samym in-strumenty te zapewniają pełną ochronę środków nabywcy i łączenie ich z otwartym mieszkanio-wym rachunkiem powierniczym czyni te instru-menty zupełnie martwymi, ponieważ występo-wałby podwójny koszt zabezpieczenia środków pieniężnych (koszt mieszkaniowego rachunku powierniczego oraz koszt gwarancji). Główną przesłanką zaproponowania gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej było właśnie dążenie do ob-niżenia kosztów obowiązkowych środków ochrony poprzez wprowadzenie konkurencji dla rachunków powierniczych. Udział ubezpieczycieli w tym rynku może doprowadzić do obniżki kosztów obowiąz-kowych instrumentów ochrony, a w konsekwen-cji zmniejszy obciążenia finansowe nabywców mieszkań. Pozostałe zmiany to głownie techniczne doprecyzowania stosowania przepisów. Wprowa-dzono także bezpośrednią podstawę roszczenia o zwrot wpłaconych deweloperowi środków z od-setkami ustawowymi w przypadku gdyby dewelo-

Page 12: Vademecum Dewelopera nr 4

12 VademecumDewelopera

KO

NF

ER

EN

CJE

per nie zapewnił przynajmniej jednego z obowiąz-kowych środków ochrony. Przepis określa również termin przedawnienia powyższego roszczenia jako 3 letni.

III. WERYFIKACJA ZASADNOŚCI ODSTĄPIENIA OD UMOWY

„Art. 10.2. W przypadku odstąpienia od umowy dewelo-perskiej przez dewelopera, z przyczyn określo-nych w art. 29 ust. 5 bank wypłaca dewelopero-wi z mieszkaniowego rachunku powierniczego środki pieniężne należne mu zgodnie z umową deweloperską niezwłocznie po otrzymaniu oświadczenia o odstąpieniu od umowy dewelo-perskiej i potwierdzenia zasadności odstąpienia przez nabywcę.3. Po otrzymaniu oświadczenia dewelopera, o którym mowa w ust. 2, bank w ciągu 14 dni wzywa pisemnie nabywcę do potwierdzenia na piśmie zasadności odstąpienia od umowy de-weloperskiej w terminie 30 dni od dnia otrzyma-nia przez nabywcę wezwania banku.4. W przypadku nieotrzymania potwierdzenia zasadności odstąpienia od umowy deweloper-skiej, zgodnie z ust. 3, w ciągu 60 dni od dnia otrzymania oświadczenia dewelopera, o którym mowa w ust. 2, bank wpłaca przypadające de-weloperowi środki pieniężne pozostałe na miesz-kaniowym rachunku powierniczym do depozytu sądowego. ”;

Zmiana w artykule 10 jest technicznym doprecy-zowaniem, że w razie gdy deweloper skorzysta z ustawowego prawa do odstąpienia od umowy deweloperskiej z winy nabywcy, bank prowa-dzący rachunek powierniczy przekazuje środki z rachunku deweloperowi. Zasada taka wydaje się oczywista, jednakże brak bezpośredniej pod-stawy prawnej mógł w praktyce doprowadzić do „zamrożenia” środków w banku, podczas gdy nikt nie byłby uprawniony do ich wypłaty. Do wypłaty koniecznym będzie potwierdzenie nabywcy o za-sadności odstąpienia. W przypadku braku takiego potwierdzenia bank przekaże środki do depozy-tu sądowego, a strony będą mogły rozstrzygnąć ewentualna kwestię sporną z udziałem sądu. Mechanizm potwierdzenia przez nabywcę jest analogiczny jak mechanizm potwierdzenia przez dewelopera zaproponowany w art. 13.

„Art. 13.1. W przypadku odstąpienia od umowy dewe-loperskiej przez nabywcę na podstawie art. 29,

bank wypłaca nabywcy przypadające mu środki pieniężne pozostałe na mieszkaniowym rachun-ku powierniczym niezwłocznie po otrzymaniu oświadczenia o odstąpieniu od umowy dewelo-perskiej i potwierdzenia zasadności odstąpienia przez dewelopera. 2. Po otrzymaniu oświadczenia nabywcy, o którym mowa w ust. 1, bank w ciągu 14 dni wzywa pi-semnie dewelopera do potwierdzenia na piśmie zasadności odstąpienia od umowy deweloperskiej w terminie 30 dni od dnia otrzymania przez dewe-lopera wezwania banku.3. W przypadku nieotrzymania potwierdzenia za-sadności odstąpienia od umowy deweloperskiej, zgodnie z ust. 2, w ciągu 60 dni od dnia otrzymania oświadczenia nabywcy, o którym mowa w ust. 1, bank wpłaca przypadające nabywcy środki pozo-stałe na mieszkaniowym rachunku powierniczym do depozytu sądowego. ”;

Celem zmiany w art. 13. jest wprowadzenie mechanizmu umożliwiającemu deweloperowi interwencje w razie nieuzasadnionego żądania wypłaty środków z rachunku powierniczego przez nabywcę. Zgodnie z oryginalnym brzmieniem ustawy bank jest zobowiązany wypłacić nabywcy środki na jego żądanie bez sprawdzania podstaw do takiego żądania. Powoduje to brak pewności dewelopera co do posiadanych środków, wobec możliwości natychmiastowej ich wypłaty przez nabywcę, choćby nie zaszły ku temu powody. Taka sytuacja mogłaby negatywnie wpłynąć na finansowanie całego przedsięwzięcia i zagrozić in-nym nabywcom, którzy zakupili swoje mieszkania w takiej inwestycji. Co istotne w razie, sporu pomię-dzy nabywcą a deweloperem co do zasadności odstąpienia bank przekazuje zgromadzone środki do depozytu sądowego. Dzięki temu środki zostają zabezpieczone i po rozstrzygnięciu sporu zostaną niezwłocznie zwrócone uprawnionej stronie.

IV. DOPRECYZOWANIE OBOWIĄZKU PRZEDSTA-WIENIA SPRAWOZDANIA FINANSOWEGO

„Art. 21.4) sprawozdaniem finansowym dewelopera za ostatnie dwa lata, a w przypadku realizacji inwe-stycji przez spółkę celową - sprawozdaniem spółki dominującej, jeżeli deweloper lub spółka do-minująca mają obowiązek sporządzać spra-wozdania finansowe.”

Page 13: Vademecum Dewelopera nr 4

13VademecumDewelopera

KO

NF

ER

EN

CJE

V. OKREŚLENIE DOPUSZCZALNEJ RÓŻNICY POWIERZCHNI PROJEKTOWANEJ I WYKONA-NEJ

„Art. 22. 19) określenie dopuszczalnej różnicy w wykonanej powierzchni lokalu w stosunku do projektowanej powierzchni lokalu, która nie może przekroczyć 2% oraz sposób rozliczenia tej różnicy.

Proponowane zmiany mają zawęzić pole konflik-tów pomiędzy deweloperem a nabywcą i ustalić nieprzekraczalne ramy, które mają standary-zować relacje. Zgodnie z opiniami Politechniki Gdańskiej i Instytutu Techniki Budowlanej różnica w powierzchni wykonanej i projektowanej jest rze-czą naturalną i nieuniknioną w obecnym stanie wiedzy i techniki, a wobec nakazu podawania powierzchni w m2 do dwóch miejsc po przecin-ku, występuje zawsze. Brak określenia w usta-wie dopuszczalnej różnicy musi rodzić konflikty. Nieuregulowanie w przepisach powszechnie obo-wiązujących tej sprawy może zagrażać interesom nabywców.

Ustawodawca dopuszcza zastosowanie klau-zul waloryzacyjnych w umowie deweloperskiej (INFORMACJE DOTYCZĄCE BUDYNKU w Pro-spekcie Informacyjnym), jest więc oczywiste, że w takim przypadku może nastąpić zmniejszenie lub zwiększenie ostatecznej ceny. Określenie jej maksymalnego wzrostu ma zapewnić nabyw-cy zaplanowanie wydatków na zakup mieszka-nia i uchronić przed jej nadmiernym wzrostem. W opinii z dnia 15 maja 2007 roku Urząd Komite-tu Integracji Europejskiej wyraźnie potwierdził, że zgodnie z dyrektywą 93/13/EWG „przepisy prawa wspólnotowego nie zapewniają konsumento-wi bezwzględnego i nieograniczonego prawa do odstąpienia od umowy, przy jakiejkolwiek zmianie ceny. Zgodnie z przepisami dyrektywy nie są wiążące dla konsumenta jedynie takie warun-ki umowne, które nie zapewniają mu prawa do unieważnienia umowy w przypadku, gdy cena jest <<zbyt wysoka>> w porównaniu z cenami obowiązującymi w chwili składania zamówienia.” Jest więc zasadne uregulowanie tej kwestii w usta-wie, by uniknąć konfliktów i sporów i uczynić wa-runki działania stron umowy przewidywalnymi.

VI. DOPRECYZOWANIE OBOWIĄZKU UJAWNIENIA W KSIĘDZE WIECZYSTEJ ROSZCZENIA NABYWCY

Art. 23. 1. Nabywcy przysługuje roszczenie o wybudo-wanie budynku, wyodrębnienie lokalu mieszkal-nego i przeniesienie prawa własności tego lokalu oraz praw niezbędnych do korzystania z lokalu na nabywcę, albo przeniesienia na nabywcę własno-ści nieruchomości wraz z domem jednorodzin-nym lub użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowej i własności domu jednorodzinnego sta-nowiącego odrębną nieruchomość lub przenie-sienia ułamkowej części własności nieruchomości, wraz z prawem do wyłącznego korzystania z czę-ści nieruchomości służącej zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych. 2. Roszczenie nabywcy, o którym mowa w ust. 1 musi być ujawnione w księdze wieczystej prowa-dzonej dla nieruchomości, na której ma zostać przeprowadzone lub jest prowadzone przedsię-wzięcie deweloperskie. 3. Podstawę wpisu do księgi wieczystej roszczeń, o których mowa w ust. 1 stanowi umowa dewelo-perska.

Dotychczasowe brzmienie przepisu budziło w praktyce wątpliwości, czy wpis roszczenie jest obowiązkowy, czy też strony mogą z niego zre-zygnować. Proponowana zmiana przesądza, że wpis ma charakter obligatoryjny i notariusz jest zobowiązany do zamieszczenia wniosku o wpis roszczenia z umowy deweloperskiej w księdze wie-czystej

VII. DOPRECYZOWANIE PODZIAŁU WARTOŚCI INWESTYCJI I ZASAD ROZLICZANIA ZADANIA INWESTYCYJNEGO

„Art. 24. 1.Harmonogram przedsięwzięcia deweloperskie-go określa co najmniej:1) etapy realizacji przedsięwzięcia deweloperskie-go;2) procentowy, szacunkowy podział wartości po-szczególnych etapów w całkowitej wartości przed-sięwzięcia deweloperskiego.2.Harmonogram przedsięwzięcia deweloperskie-go zawiera co najmniej cztery etapy realizacji. Wartość każdego z etapów nie może być wyższy niż 25% i niższy niż 10% ogólnej wartości przed-sięwzięcia deweloperskiego, wynikającej z harmo-nogramu.3. Przez wartość przedsięwzięcia deweloperskie-

Page 14: Vademecum Dewelopera nr 4

14 VademecumDewelopera

KO

NF

ER

EN

CJE

go należy rozumieć cenę planowaną do uzyska-nia przez dewelopera ze sprzedaży wszystkich elementów składających się na przedsięwzięcie deweloperskie, określoną w harmonogramie. Odpowiednio przez wartość etapu realizacji nale-ży rozumieć procent tej ceny. 4. Jeżeli zostało wyodrębnione zadanie inwe-stycyjne sporządza się harmonogram zada-nia inwestycyjnego.”;

Zaproponowano zastąpienia pojęcia „kosztu” pojęciem „wartości”. Zmiana doprecyzowuje także, że jak należy rozumieć wartość realizacji przedsię-wzięcia deweloperskiego oraz wprowadza zasadę, że w przypadku wyodrębnienia zadań inwestycyj-nych sporządza się odpowiednio harmonogram zadania. Konieczność uregulowania tego ostatnie-go zagadnienia wynika z wprowadzenia w trakcie prac legislacyjnych pojęcia zadania inwestycyjnego bez analizy konieczności dostosowania innych przepisów.

VIII. UREGULOWANIE ZASAD PONOSZENIA KOSZTÓW ZMIAN W UMOWIE DEWELOPER-SKIEJ

„Art. 26. 3. Koszty ewentualnych zmian do umowy de-weloperskiej oraz z tym związane koszty sądowe w postępowaniu wieczystoksięgowym ponosi strona, z inicjatywy której została dokonana zmia-na umowy deweloperskiej.”

Ustawa mówi o podziale kosztów umowy dewe-loperskiej, pomija koszty ewentualnych zmian, które mogą wynikać z różnych przyczyn i być ini-cjowane przez nabywcę lub dewelopera. Przepis ma usunąć możliwość konfliktów na tym tle.

IX. ZASTĄPIENIE KAR WOLNOŚCIOWYCH KARĄ GRZYWNY ORAZ WPROWADZENIE KARY ZA POBIERANIE WPŁAT OD NABYWCÓW POZA RACHUNKIEM POWIERNICZYM

„Art. 33. Kto, będąc odpowiedzialnym za informacje zawar-te w prospekcie informacyjnym podaje niepraw-dziwe lub zataja prawdziwe informacje, podlega grzywnie od 500 do 1 000 000 złotych.”;

„Art. 331. Kto będąc zobowiązanym do przyjmowania wpłat nabywców na poczet ceny nabycia prawa, o którym mowa w art.1 na mieszkaniowy rachu-

nek powierniczy, przyjmuje wpłaty środków pie-niężnych od nabywcy z pominięciem tego rachun-ku, z zastrzeżeniem art. 2 ust.2, podlega karze 500 do 1 000 000 złotych.”;

Przepis wprowadza karę za przyjmowanie środ-ków pieniężnych przez dewelopera poza miesz-kaniowym rachunkiem powierniczym, w sytu-acji gdy ustawa nakazuje przyjmowanie wpłat od nabywców wyłącznie na rachunek powier-niczy. Wprowadzenie sankcji za niestosowanie rachunku powierniczego wzmacnia istotnie pozy-cję nabywcy i chroni jego interesy.

X. NOWELIZACJA PRZEPISÓW REGULUJĄCYCH UPADŁOŚĆ DEWELOPERSKĄ

Proponuje się zmianę przepisów o postępowaniu upadłościowym wobec deweloperów zgodnie z Rekomendacją przedstawioną przez powoła-ny przez Ministra Sprawiedliwości zespół ds. no-welizacji prawa upadłościowego i naprawczego w wersji z 10 grudnia 2012 roku.

XI. DOPRECYZOWANIE OBOWIĄZKÓ INFORMACYJNYCH DOTYCZĄCYCH OTOCZENIA INWESTYCJI

W prospekcie informacyjnym należy zawrzeć:

Informacje zawarte w miejscowych planach zago-spodarowania przestrzennego, miejscowym stu-dium zagospodarowania przestrzennego, decy-zjach lokalizacji inwestycji celu publicznego oraz decyzjach środowiskowych dotyczących przewi-dzianych inwestycji w promieniu 1 km od przed-miotowej nieruchomości.

Niejasność zakresu obowiązków informacyjnych dotyczących otoczenia inwestycji powoduje pro-blemy interpretacyjne. Proponowany zapis jest za-mkniętą listą dokumentów stanowiących źródła informacji o wszystkich planowanych w otoczeniu inwestycji mogących mieć wpływ na ocenę atrak-cyjności nabywanego lokalu.

Page 15: Vademecum Dewelopera nr 4

15VademecumDewelopera

KO

NF

ER

EN

CJE

APEL POLSKIEGO ZWIĄZKU FIRM DEWELOPERSKICH ORAZ ZWIĄZKU BANKÓW POLSKICH I ZWIĄZKU FIRM DORADZTWA FINANSOWEGO W SPRAWIE INTERPRE-TACJI MINISTERSTWA TRANSPORTU, BUDOWNICTWAI GOSPODARKI MORSKIEJ DOTYCZĄCEJ WNIOSKÓW KREDYTOWYCH ZAWIERANYCH W RAMACH PROGRAMU RODZINA NA SWOIM.

ROK 2013 – CZY TO CZAS NA ZAKUPOWE DECYZJE?

Apel ten przybrał formę konferencji prasowej zorganizowanej 1 lutego 2013 r. w Centrum Praso-wym PAP, i odbił się szerokim echem w mediach. Efekt medialny to ponad 60 publikacji i wywiadów.

Przypomnijmy: w połowie stycznia banki otrzymały od Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej pismo, na podstawie którego wnioski o kredyt z Rodziną na Swoim, składane pod koniec 2012 roku z dołączoną umową rezerwacyjną nie upoważniają do przyznania kredytu.

Pismo z Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej wpłynęło do banków 14 stycznia i zgodnie z jego treścią nie przewidywano możliwości udzielenia kredytu z dopłatą z programu RNS jeśli do wniosku dołączona była umowa rezerwacyjna. Według ministerstwa umową upoważniającą jest umowa deweloperska lub inna umowa cywilnoprawna.

W efekcie banki, po otrzymaniu pisma z ministerstwa zaczęły odrzucać wnioski o kredyt. Dla wielu osób mógł to być koniec marzeń o własnym M. Tymczasem, jak wynika ze wstępnych danych Banku Gospodarstwa Krajo-wego, pod koniec roku o kredyt z dopłatą mogło ubiegać się nawet 26 tys. rodzin.

Pismo od ministerstwa zostało prawnie skonsultowane przez Polski Związek Firm Deweloperskich oraz Związek Firm Doradztwa Finansowego, co doprowadziło do konkluzji, że nie ma podstaw, by odrzucać wnioski kredyto-we, do których dołączana była umowa rezerwacyjna.

Efektem wspólnych działań PZFD, ZBP oraz ZFDF było wycofanie się Ministerstwa z niekorzystnej interpretacji.

Na to pytanie próbowali odpowiedzieć eksperci Polskiego Związku Firm Deweloperskich oraz Polskiej Izby Nieruchomości i Centrum AMRON na konferencji prasowej, która odbyła się 7 marca 2013 r. w Centrum Konferencyjnym Polskiej Agencji Prasowej.

W konferencji udział wzięli: Jacek Bielecki – Polski Związek Firm Deweloperskich, Mariusz Kania – Polska Izba Nieruchomości oraz Jacek Furga – Centrum AMRON.

Spotkanie rozpoczęto od dokładnej analizy cen transakcyjnych mieszkań dla poszczególnych regionów Pol-ski, które przedstawił Jacek Furga. Z analiz Centrum AMRON wynika, że po uwzględnieniu inflacji ceny trans-akcyjne lokali mieszkalnych znajdują się na poziomie cen obserwowanych przed siedmioma laty (rok 2006). Spośród sześciu poddanych analizie miast najbardziej komfortowa sytuacja dla kupujących mieszkania ma miejsce w Krakowie, gdzie obecna cena m kw. mieszkania reprezentuje poziom I kw. 2006 r. W Warszawie ceny mieszkań reprezentują poziom z III kw. 2006 r. W trzech miastach (Gdańsk, Łódź, Wrocław) dzisiejsze ceny utrzymują się na poziomie wartości z IV kw. 2006 r. Jedynym z analizowanych miast, w którym średnie ceny mieszkań znajdują się jeszcze na historycznym pułapie z początku 2007 r. jest Poznań.

Page 16: Vademecum Dewelopera nr 4

16 VademecumDewelopera

KO

NF

ER

EN

CJE

Źródło: Centrum AMRON

Źródło: Centrum AMRON

Źródło: Centrum AMRON

Page 17: Vademecum Dewelopera nr 4

17VademecumDewelopera

KO

NF

ER

EN

CJE

Źródło: Centrum AMRON

Źródło: Centrum AMRON

Źródło: Centrum AMRON

Page 18: Vademecum Dewelopera nr 4

18 VademecumDewelopera

KO

NF

ER

EN

CJE

Duży wybór mieszkań, niskie stopy procentowe i ostatni rok kredytu na 100 proc. wartości nieruchomości

„Trend spadku cen na rynku nieruchomości mieszkaniowych ulega powolnemu wygaszaniu. Oczywiście na odbi-cie cen możemy jeszcze poczekać w zależności od lokalizacji i specyfiki lokalnego rynku nawet kilkanaście miesięcy, ale jeśli planujemy nabycie mieszkania czy domu, to już warto rozpocząć poszukiwania”, przekonywał Jacek Furga z Centrum AMRON.

Sprzyjającym zbiegiem okoliczności w przeddzień konferencji Rada Polityki Pieniężnej obniżyła kolejny raz poziom podstawowych stóp procentowych, co stanowiło dodatkowy argument zachęcający do zastano-wienia się nad złożeniem wniosku kredytowego. Jak zaznaczył Furga: „Po okresie zaciskania przez banki pro-cedur kredytowych Komisja Nadzoru Finansowego liberalizuje wydane wcześniej Rekomendacje ułatwiając dostęp do kredytu. Zapowiedź wprowadzenia w kolejnych latach obowiązku wykazywania się minimalnym wkładem własnym stwarza jeszcze w roku 2013 r. możliwość skorzystania z finansowania zakupu nieruchomo-ści w wysokości sięgającej 100 % jej wartości”.

Praktyka finansowania przez banki 100 proc. wartości nieruchomości już wkrótce odejdzie do przeszłości - 2013 r. to ostatnia okazja do zakupu mieszkania przy pełnym finansowaniu transakcji kredytem hipotecz-nym. Obligatoryjny wkład własny do kredytu zacznie obowiązywać już od 2014 r., choć na razie nie jest znane, jak szybko zostanie osiągnięty docelowy poziom wkładu własnego wielkości 20 proc. wartości nieruchomości. Ze wstępnych konsultacji pomiędzy Ministerstwem Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej a Komisją Nadzoru Finansowego wynika, że zapowiadane wsparcie z budżetu państwa w ramach programu Mieszkanie dla Młodych (MdM), który powinien zostać uruchomiony z początkiem 2014 r. będzie traktowane przez banki jako wkład własny kredytobiorcy.

Page 19: Vademecum Dewelopera nr 4

19VademecumDewelopera

KO

NF

ER

EN

CJE

Mniejsza podaż, ale większe możliwości nabywcze

Szeroki wybór mieszkań nie będzie trwał w nieskończoność. Począwszy od IV kw. 2012 r. maleje oferta mieszkań na ryn-ku pierwotnym. „Warto zwrócić uwagę, na czynniki, które mogą spowodować od-wrócenie tendencji spadku cen z początkiem 2014 r. Gwałtownie maleje liczba rozpoczy-nanych nowych inwestycji mieszkaniowych. W III kw. liczba rozpoczynanych budów no-wych mieszkań spadła o 35% r/r, a w IV kwar-tale o 32%. Oznacza to, że w 2014 roku ofer-ta na rynku pierwotnym znacznie zmaleje, a co za tym idzie możliwy jest wzrost cen”, mówi Jacek Bielecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Dodatkowo banki mogą być zmuszone

do ograniczenia akcji kredytowej po wejściu w życie uregulowań Bazylei III. Na korzyść zakupów przema-wia też odpowiednia kompozycja koszyka ofertowego deweloperów. – „Oferta rynku pierwotnego zarówno co do asortymentu jak i cen jest już dostosowana do możliwości potencjalnych nabywców”, twierdzi Jacek Bielecki.

Spadki cen przyczyniają się do wzrostu możliwości nabywczych w największych polskich miastach. – „W połowie 2007 r., w czasie gdy tempo wzrostów cen mieszkań nabierało niespotykanego przyspieszenia przecięt-ne wynagrodzenie pozwalało na zakup 0,39 m kw. mieszkania. Obecnie średnio możemy pozwolić sobie na 0,54 m kw. Ostatni raz takie proporcje były widoczne w połowie 2006 r., a więc jeszcze przed falą największych podwyżek”, mówi Mariusz Kania, prezes Polskiej Izby Nieruchomości. Przy łagodzeniu polityki kredytowej banków spadki cen stworzyły możliwość nabycia większych mieszkań.

Źródło: Centrum AMRON

Page 20: Vademecum Dewelopera nr 4

20 VademecumDewelopera

KO

NF

ER

EN

CJE

CZEKAJĄC NA… DECYZJĘ, CZYLI O CIERPLIWOŚCI INWESTORA W OCZEKIWANIU NA DECYZJĘ URZĘDNIKA

Jedną z największych bolączek inwestorów in-dywidualnych oraz firm deweloperskich reali-zujących mieszkaniowe budownictwo wielo-rodzinne jest czas oczekiwania na urzędnicze decyzje. Polski Związek Firm Deweloperskich w toku już trzeciej edycji badań zweryfikował czas postępowań administracyjnych w spra-wach o wydanie warunków zabudowy i pozwo-leń na budowę obiektów budownictwa wie-lorodzinnego procesowanych w 11 miastach wojewódzkich. Wyniki przedstawiliśmy na kon-ferencji, która odbyła się 16 kwietnia 2013 roku w hotelu Polonia w Warszawie.

Na konferencji były obecne wszystkie najważniejsze media, takie jak: TVN CNBC, Puls Biznesu, Rzeczpo-spolita, Gazeta Wyborcza, Eurobuild, i inne.

Jak przekonywał zebranych Jacek Bielecki, Dyrek-tor PZFD: „Najgorzej wygląda sytuacja w obszarze wydawania warunków zabudowy. Jedynie 8% decy-zji zostało wydanych w ustawowym czasie, a w kilku odnotowanych przypadkach wydanie decyzji trwało powyżej 3 lat! Warto zwrócić uwagę na lidera, który wydał 56 % decyzji w terminie poniżej 60 dni, choć nie jest to wynik godny pochwały. W tym samym roku najsłabsze miasto nie wydało ani jednej decyzji w ustawowym czasie. Te same miasta zajęły pierw-sze i ostanie miejsce w rankingu za 2010 i 2011 rok co potwierdza, że długość wydawania decyzji zależy od samych urzędników.

Wyniki te wyraźnie wskazują na główny problem du-żych miast – niedostateczne pokrycie planami miej-scowymi i skomplikowane procedury wydawania warunków zabudowy. Uważam, że jest to wyraźny przekaz dla Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Budowla-nego, by jako główne zadanie przyjęła racjonalizację procedur lokowania inwestycji”.

A oto wyniki badań:

1. W 2011 roku 92% decyzji o warunkach zabudo-wy wydawano dłużej niż dopuszczają to prze-pisy KPA, w tym 47% decyzji wydawano ponad pół roku. Dla porównania w 2010 r. 95% decyzji WZ wydawano dłużej niż dopuszczają to przepi-sy KPA, w tym 54% decyzji wydawano ponad pół roku.

Średnia krajowa dla wydawania decyzji WZ w roku 2011 dla mieszkaniowego budownictwa wieloro-dzinnego dla największych miast wynosi:• do 60 dni – 8% • od 61-180 dni – 45%• od 180-365 dni – 29%• powyżej 365 dni – 18%.

2. Z kolei wydawanie pozwoleń na budowę w roku 2011 wyglądało następująco:• do 60 dni – 76%• od 61-180 dni – 21%• od 180-365 dni – 2%

Page 21: Vademecum Dewelopera nr 4

21VademecumDewelopera

• powyżej 365 dni – 1%.

W 2011 r. 24% decyzji o pozwoleniu na budowę wy-dawano dłużej niż dopuszczają to przepisy Prawa budowlanego; rok wcześniej aż 19% decyzji o po-zwoleniu na budowę wydawano dłużej niż dopusz-czają to przepisy Prawa budowlanego.

W tracie żywej dyskusji z dziennikarzami, Jacek Bie-lecki wyjaśniał: „Oczywistym jest, że przedłużające się okresy postępowań niepotrzebnie mnożą koszty, które później podwyższają cenę mieszkanie. Może to być nawet kilkaset złotych na metrze kwadratowym. W ramach tego samego prawa można działać jako tako sprawnie, albo zupełnie niesprawnie. Ukazuje to przede wszystkim niedoskonałość prawa, które pozwa-la na nieprzestrzeganie ustawowych terminów i prak-tycznie dowolne przedłużanie postępowań. Niektórzy włodarze miast twierdzą wprawdzie, że wszystko jest lege artis, jako że prawo dopuszcza przedłużanie postę-powań przez jego zawieszanie, ale przykład niektórych miast pokazuje, że można decyzje wydawać sprawnie, bez biurokratycznych wybiegów”.

Ranking ma służyć jako narzędzie motywujące po-szczególne miasta do usprawnienia procesu obsługi inwestorów oraz pokazać, przez jakie trudności musi

przebrnąć inwestor przed wbiciem pierwszej łopaty. Publikowane wyniki zostały przygotowane według nieco zmienionej metodologii, która teraz lepiej oddaje realia, z jakimi przyszło się mierzyć inwesto-rom. O ile we wcześniejszych latach opierano się na ankietach inwestorów, ponieważ miasta odmawiały nam dostępu do danych – o tyle dopiero wygrany spór w NSA otworzył PZFD drogę do statystyk bez-pośrednio z miast i umożliwił poznanie pełniejszego obrazu tego zagadnienia.

O Rankingu:Ranking Miast jest cyklicznym ankietowym bada-niem realizowanym przez PZFD w 11 miastach Polski. W wynikach uśrednionych dla kraju uwzględnio-no dane dotyczące wielorodzinnego budownictwa mieszkaniowego przekazane przez urzędy miast Bydgoszczy, Gdańska, Gdyni, Katowic, Lublina, Ło-dzi, Poznania, Szczecina, Warszawy i Wrocławia. Nie uwzględniono natomiast Krakowa, który nie udo-stępnił wyodrębnionych danych dla wielorodzinne-go budownictwa mieszkaniowego.

Efekt medialny:Po konfrencji pojawiło się ok. 50 publikacji prasowych i 3 wywiady radiowo – telewizyjne.

KO

NF

ER

EN

CJE

Zobacz cały raport „Ranking Miast” na: www.pzfd.pl/_files/files_docs/raport_miast.pdf

Page 22: Vademecum Dewelopera nr 4

22 VademecumDewelopera

NOWY PARTNER PZFD - KOLEJNE MOŻLIWOŚCI I KORZYŚCI DLA CZŁONKÓWPolski Związek Firm Deweloperskich pozyskał nowego Członka Wspierającego – firmę ROVESE S.A., która z dniem 1 czerwca 2013 roku wchodzi w poczet Partnerów PZFD. Rovese to lider w produkcji wyrobów wykorzystywanych do wykańczania i wyposażenia łazienek, kuchni, salonów oraz tarasów na polskim rynku i jedna z wiodących firm produkcyjnych na rynku europejskim z polskim kapitałem. Produkuje rocznie ponad 70 mln m² płytek oraz ponad 6 mln wyrobów ceramiki sanitarnej, jak również wanny, kabiny prysznicowe i meble łazienkowe. Zajmuje 6 miejsce na świecie pod względem produkcji płytek ceramicznych oraz 10 pod względem produkcji ceramiki łazienkowej. Swoją działalnością obejmuje ponad 40 państw. Od 1998 roku spółka notowana jest na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.

Jednym z priorytetów Rovese jest budowanie długo-trwałych relacji z partnerami biznesowymi opartych na wzajemnym zaufaniu. Równie istotnym priorytetem

jest konsument. Jesteśmy blisko naszych klientów, znamy ich po-trzeby i dostarczamy tego, czego oczekują. Aby nieustannie dbać o priorytety, które prowadzą nas do realizacji naszych celów biznesowych, stworzyliśmy silny i zgrany zespół pracowników, który szybko reaguje na wyzwania. Mam nadzieję, że filozofia naszej organizacji, marki znajdujące się w naszym portfolio oraz nasze doświadczenie sprawią, że będziemy mogli dostar-czać najlepsze kompleksowe rozwiązania również dla rynku inwestycyjnego – zaspokajając zarówno potrzeby dewelo-perów jak i konsumentów urządzających swoje nowe domy czy mieszkania. Wierzę również, że nasz udział w działaniach PZFD przyczyni się również do wzmacniania rodzimej gospo-darki oraz pozytywnie wpłynie na rozwój rynku budowlanego.

Wskład portfolio Rovese wchodzą takie marki jak Cersanit, Opoczno i Meissen. Marka Cersa-nit jest postrzegana przez klientów, jako marka

o najszerszej ofercie produktowej. Konsument znajdzie pod tą marką płytki ceramiczne, wanny akrylowe, cerami-kę sanitarną, meble łazienkowe oraz kabiny prysznicowe. Jako jedyna marka w Polsce oferuje konsumentowi kom-pleksowe wyposażenie łazienek. Jej największą przewagę stanowi dostarczanie innowacyjnych rozwiązań odpo-wiadających na potrzeby Polaków. Marka Cersanit, jako pierwsza na polskim rynku wprowadziła w 1998 roku szafki pod umywalki, w 2011 roku serię Nano przeznaczoną do najmniejszych nawet 2,5 metrowych łazienek, a w 2013 przełomową antybakteryjną linię produktów Pure. Dzięki zaufaniu konsumentów dwa lata z rzędu w 2012 i 2013 roku marka Cersanit została wyróżniona nagrodą Superbrands, prestiżowym tytułem przyznawanym markom o najsilniej-szym wizerunku.

Marka Opoczno to sprawdzony wzór na piękno. Od 130 lat Opoczno inspiruje kolejne pokolenia dając im pewność dobrego wyboru na lata. Charakterystyczne atrakcyjne wzornictwo łączące najnowsze trendy z klasycznym kano-nem piękna sprawia, że estetyka kolekcji Opoczna nie prze-mija wraz ze zmieniającymi się modami. Dbałość o najwyż-sze standardy produkcji oraz długa tradycja marki sprawia, że 9 na 10 Polaków kojarzy tę markę z tradycją i wysoką, jakością. Dodatkowo konsumenci dwukrotnie uhonoro-wali markę Opoczno nagrodą Superbrands w roku 2012 i 2013 tym samym uznając ją za najbardziej godną polecenia w swojej kategorii.

Wojciech StankiewiczPrezes Rovese

FIRMY PARTNERSKIE

Page 23: Vademecum Dewelopera nr 4

23VademecumDeweloperaFIRMY PARTNERSKIE

Wojciech StankiewiczPrezes Rovese

Page 24: Vademecum Dewelopera nr 4

24 VademecumDewelopera

ZMIANY W PODEJŚCIU BANKÓW DO FINANSOWANIA DEWELOPERÓW MIESZKANIOWYCH

Wejście w życie ustawy deweloperskiej z dnia 29 kwietnia 2012 roku wymusiło na bankach zmiany w podejściu do udzielania kredytów pod inwestycje deweloperskie - mieszkaniowe. Ustawa ta w znaczący sposób zmienia finansowanie prowadzonych inwestycji.

wypłacenia środków wpłaconych przez nabywców lokali. Rachunek może być wykorzystany wyłącznie do groma-dzenia i przechowywania środków pieniężnych powierzo-nych Deweloperowi, w celu dokonania zapłaty w częściach, w miarę postępu procesu budowlanego. Przed wypłatą środków, deweloper musi przedstawić dokładny harmo-nogram przedsięwzięcia deweloperskiego. Dopiero po po-twierdzeniu przez bank zakończenia etapu następuje wy-płata środków.

Warto zaznaczyć, iż banki zmieniają podejście do udzielania finansowania. Obecnie inwestor musi zaangażować dużą część kapitału własnego, aby móc ubiegać się o kredyt w Banku.

Wszystkie wpłaty przez klientów nabywających lokale/bu-dynki mieszkalne są ewidencjonowane na ich odrębnych rachunkach, do których mają swobodny wgląd, w szczegól-ności odnośnie kwoty zgromadzonych środków oraz histo-rii rachunku.

Przepisy wprowadziły wymóg nakładający na dewelo-perów obowiązek otwierania w nowych inwestycjach otwartego rachunku powierniczego lub zamkniętego

rachunku powierniczego. Umowa rachunku jest zawiera-na na czas nieokreślony, jednak nie dłuższy niż okres nie-zbędny do wypłaty całości środków wpłaconych na Rachu-nek przez Nabywców lokali. Aby otworzyć ww. rachunek powierniczy deweloper musi m.in. sporządzić prospekt informacyjny wraz ze wzorem umowy deweloperskiej, który zostaje następnie zaakceptowany przez Bank. Koszty związane z otwarciem i prowadzeniem rachunku powierni-czego znacząco wpływają na nakłady związane z realizacją projektu deweloperskiego.

Do otwarcia przez dewelopera rachunku powierniczego wymagane są ponadto dokumenty odnoszące się do sy-tuacji finansowo - ekonomicznej dewelopera, dokumenty dotyczące przedsięwzięcia deweloperskiego (wymogi takie jak przy składaniu wniosku o kredyt na realizację), w tym m.in. biznes plan lub przy przedsięwzięciach o większym znaczeniu studium wykonalności projektu.

Zamknięty mieszkaniowy rachunek powierniczy (MRP) cha-rakteryzuje się tym, iż środki wpłacone przez nabywców na rachunek mogą zostać wypłacone deweloperowi do-piero wtedy, gdy bank otrzyma potwierdzenie przeniesie-nia na Nabywcę prawa do domu lub lokalu mieszkalnego w postaci wypisu albo odpisu umowy zawartej w formie aktu notarialnego. Rachunek może być wykorzystany wy-łącznie do gromadzenia i przechowywania środków pie-niężnych powierzonych Deweloperowi przez nabywców lokali, w celu dokonania zapłaty w całości, po zakończeniu procesu budowlanego.

Otwarty mieszkaniowy rachunek powierniczy (MRP), w przeciwieństwie do zamkniętego, posiada możliwość

FIRMY PARTNERSKIE

Page 25: Vademecum Dewelopera nr 4

25VademecumDewelopera

Finansowanie inwestycji • doradztwo przy transakcjach finansowania na etapie

pozyskiwania gruntu (acquisition finance), realizacji przedsięwzięcia (project finance), refinansowania poniesionych nakładów (refinance)

Wykonawstwo • reprezentowanie wykonawcy w zakresie umów

o wykonanie robót budowlanych • doradztwo na rzecz dewelopera w zakresie umów

wykonawczych

Sprzedaż • reprezentowanie dewelopera w procesie sprzedaży • przygotowanie umowy deweloperskiej

Rękojmia i usuwanie usterek• reprezentowanie dewelopera w zakresie kontaktów

z klientami odnośnie stwierdzonych wad i usterek

Windykacja• doradztwo w zakresie prowadzenia negocjacji z dłuż-

nikami• reprezentowanie deweloperów w postępowaniach

sądowych z dłużnikami

Restrukturyzacja i upadłość• restrukturyzację zadłużenia na gruncie ugód i porozu-

mień pozasądowych, w tym restrukturyzację zobowią-zań kredytowych;

• restrukturyzację zadłużenia na gruncie przepisów o wstępnym zgromadzeniu wierzycieli, w postępo-waniach upadłwościowych z możliwością zawarcia układu jak i w postępowaniach naprawczych

• reprezentowanie wierzycieli i dłużników w postępo-waniach upadłościowych, w tym transgranicznych

• Reprezentowanie dewelopera w relacjach z bankami

Spory sądowe• doradztwo na rzecz dewelopera w zakresie postępo-

wania w kwestiach spornych • reprezentowanie dewelopera w sporach sądowych

z wykonawcami/klientami

OBSŁUGA PRAWNA DLA DEWELOPERA

» Doradzamy kompleksowo przy projektach inwe-stycyjnych, transakcjach sprzedaży, refinansowaniu, najmie oraz leasingu nieruchomości.

» Pracujemy między innymi dla międzynarodowych funduszy inwestycyjnych, banków, jednostek samo-rządu terytorialnego. Zapewniamy pełną obsługę prawna związaną z procesem budowlanym. Repre-zentujemy naszych Klientów w postępowaniach są-dowych, arbitrażowych i administracyjnych dotyczą-cych nieruchomości i budownictwa.

» Współpracując z praktykami bankowości i finansów, budownictwa i infrastruktury oraz działem proceso-wym, zapewniamy wsparcie full service w pełnym cy-klu prowadzenia rojektów nieruchomościowych:

Pozyskiwanie gruntów• doradztwo w zakresie nabycia gruntów, przekształce-

nia, podziału i połączeń

Pozwolenie na budowę • kompleksowe doradztwo zarówno przy kompletowa-

niu dokumentacji, jak i w procesie uzyskiwania zezwo-leń

FIRMY PARTNERSKIE

Patryk GalickiPartner tel. + 48 22 583 79 00 [email protected]

Page 26: Vademecum Dewelopera nr 4

26 VademecumDewelopera

UBEZPIECZENIA – EFEKTYWNE NARZĘDZIE ZARZĄDZANIA RYZYKIEM KONTRAKTÓW INWESTYCYJNYCH

Przyjmuje się, że najbardziej rozpowszechnionym produktem ubezpieczeń stricte majątkowych dla przedsiębiorstw są ubezpieczenia ogniowe. W ich ramach każde przedsiębiorstwo może objąć ochroną ubezpieczeniową swoje środki trwałe i obrotowe. Ubezpieczenie ogniowe nie daje jednak możliwości objęcia ochroną majątku, który jest przedmiotem prac budowlanych,. W trakcie wykonywania prac budowlanych mamy do czynienia z zupełnie innym rodzajem ryzyka. Wynika to z czasowego braku stabilności, zmiennego rozkładu obciążeń czy w związku z ilością zaangażowanych podmiotów wykonujących jednocześnie bardzo różne roboty. Nie bez znaczenia jest również stopień skomplikowania konstrukcji projektowanych obiektów, ich posadowienie oraz warunki geotechniczne.

Ubezpieczenie wszystkich ryzyk budowlanych (CAR)pozwala na zaaranżowanie kompleksowej ochrony ubezpieczeniowej uwzględniającej nietypowe ryzy-

ko związane z realizacją inwestycji i zapewniającej bezpie-czeństwo wszystkim stronom zaangażowanym w budowę.Warto zauważyć, że w przeciwieństwie do innych ubezpie-czeń majątkowych, ubezpieczeniem obejmuje się pełny katalog przedsiębiorstw uczestniczących w procesie inwe-stycyjnym od inwestora do podwykonawcy.

Cechą ubezpieczenia wszystkich ryzyk budowlanych i mon-tażowych jest okres ubezpieczenia dopasowany do czasu realizacji wszystkich robót kontraktowych zakończonych podpisaniem formalnego protokołu ich odbioru. Sytuacja taka nie ma miejsca w pozostałych ubezpieczeniach, w któ-rych co do zasady, okres ubezpieczenia nie może przekro-czyć jednego roku.

Warunki ubezpieczenia wszystkich ryzyk budowlanych ofe-rowanych przez Allianz stworzone są według standardów światowych i zapewniają ochronę wg modelu „all risks”.

Tak skonstruowany zakres ubezpieczenia obejmuje wszel-kie szkody w realizowanych robotach, wynikające z każdej nagłej i niespodziewanej przyczyny a w szczególności: ka-tastrof naturalnych, ognia, sadzy, gazów, zalania, kradzież z włamaniem, wadliwego wykonawstwa, czy nieprawi-dłowego nadzoru nad pracami budowlanymi. Ubezpie-

FIRMY PARTNERSKIE

Page 27: Vademecum Dewelopera nr 4

27VademecumDewelopera

czeniem objęte są również szkody wewnętrzne, zatem zakres obejmuje szkody powstałe na skutek zwarcia in-stalacji elektrycznych czy rozerwania siłą odśrodkową.

Z zakresu ubezpieczenia CAR wyłącza się szkody wynika-jące z naturalnego zużycia materiału, korozji, utleniania. Wyłączeniu podlegają również wojna, rozruchy lub zamiesz-ki społeczne, strajki, akty terroryzmu czy szkody związane z energią jądrową. Ubezpieczyciel nie odpowiada także za szkody w postaci kar umownych lub strat spowodo-wanych w związku z opóźnieniem, nieprawidłowym lub niewykonaniem kontraktu. W ubezpieczeniu CAR oferowanych przez Allianz mamy do czynienia z niezwykle obszernym katalogiem standar-dowych klauzul dodatkowych pozwalających praktycz-nie dowolnie zmieniać zakres czy wprowadzać dodatko-we zapisy do umowy ubezpieczenia.

Innym ubezpieczeniem przeznaczonym dla inwestorów kontraktów budowlanych jest ubezpieczenie utraty zy-sku inwestora wskutek szkody budowlanej, będącym najmłodszym ubezpieczeniem utraty zysku szkody ma-jątkowej funkcjonującym na światowych rynkach ubez-pieczeń.

Celem ubezpieczenia ALOP jest zabezpieczenie ewen-tualnej utraty planowanego zysku brutto z inwestycji, powstałej w związku z opóźnionym przekazaniem obiek-tu do użytkowania. W przypadku zrealizowania się zda-rzenia losowego skutkującego szkodą w okresie inwe-stycyjnym a którego konsekwencją będzie opóźnienie w odbiorze technicznym, zostaną pokryte finansowe skutki tego opóźnienia. Ubezpieczenia są specjalistycznymi produktami ubez-pieczeniowymi przeznaczonymi dla inwestycji budow-lanych zlokalizowanych zarówno w kraju jak i zagranicą. Obecnie, przy niezwykle szybko i dynamicznie rozwija-jących się rynkach Europy Wschodniej, znajomość moż-liwości ubezpieczeń wszystkich ryzyk budowlano-mon-tażowych i utraty przyszłych zysków inwestora stanowi niezwykle ważny element w zarządzaniu ryzykiem przy kompleksowej realizacji procesów inwestycyjnych.

FIRMY PARTNERSKIE

Page 28: Vademecum Dewelopera nr 4

28 VademecumDewelopera

SYSTEM, KTÓRY ZAPEWNIA KOMFORTPrzy dużej podaży nowych mieszkań na rynku coraz częściej dla klientów liczy się – obok ceny – jakość wykonania i komfort oferowanych nieruchomości. Poszukują ofert wyjątkowych. Spełniających wyrafinowane potrzeby i gwarantujących, że zakupiony dom czy mieszkanie będą w przyszłości ich przystanią, dającą wytchnienie i zapewniającą wysoki standard każdego dnia. Dlatego też wielu deweloperów decyduje się – już na etapie inwestycji – instalować systemy automatyki budynków.

Praktyka przeczy przekonaniomMimo iż w Polsce wybudowano dziesiątki tysięcy do-mów i osiedli wyposażonych w systemy automatyki

budynków, wciąż pokutuje błędne przekonanie, że są to rozwiązania drogie, na które stać tylko najzamożniejszych. A tak nie jest, co pokazuje praktyka. Systemy takie instaluje się nie tylko w rezydencjach, ale także w apartamentach, a nawet większych mieszkaniach. Modułowa konstrukcja umożliwia bowiem stworzenie ogromnego systemu obej-mującego dom i teren wokół niego lub – w zależności od potrzeb – wybór kilku odpowiednio dobranych rozwiązań.

Siłą rzeczy w większym domu automatyka ma szansę po-kazać wszystkie swoje atuty, dlatego często przytacza się przykłady większych instalacji. Chociażby Piotr Rubik, znany muzyk, kompozytor, dyrygent i producent muzyczny, swój nowy dom ceni między innymi za wygodę i komfort. Uzy-skał je dzięki zainstalowaniu systemu KNX. Choć dom jest

duży, a system rozbudowany, koszt automatyki nie był wy-soki. Muzyk porównał go do wartości płytek podłogowych ułożonych w kuchni.

Użytkownikiem podobnego systemu jest również Janusz Petrykowski, wiceprezes ABB w Polsce. Po trzech latach doświadczeń nie wyobraża sobie, by takiego rozwiązania zabrakło w jego domu. I choć pierwsze dni były niezłym wyzwaniem dla całej rodziny, bo całkowita zamiana logiki sterowania oświetleniem, ogrzewaniem czy żaluzjami wy-maga zmiany wieloletnich przyzwyczajeń, to dość szybko nawet najmłodsi domownicy radzili sobie z całym syste-mem bez najmniejszego problemu.

Wygoda, komfort i bezpieczeństwoZintegrowany system kontroli budynku ABB i-bus KNX umożliwia sterowanie i nadzór nad wszystkimi instalacja-mi. Z technicznego punktu widzenia rozwiązanie jest nie-

FIRMY PARTNERSKIE

Page 29: Vademecum Dewelopera nr 4

29VademecumDewelopera

zwykle proste, bowiem całe sterowanie odbywa się za po-mocą jednego, wspólnego przewodu, tzw. magistrali KNX. Wielość możliwości oraz modułowa konstrukcja powodu-ją, że system można instalować zarówno w apartamencie czy domku jednorodzinnym, jak i ogromnym biurowcu.

Estetyka, kolor i stylSystemy automatyki – choć ich koszt w skali inwestycji jest relatywnie niski – zdecydowanie podnoszą wartość estetyczną i funkcjonalną mieszkania. Dla najbardziej wy-magających klientów mogą stanowić „wisienkę na torcie” i przesądzić o wyborze nieruchomości. To w wielu przypad-kach ogromny atut dewelopera. Szczególnie, że przełącz-niki, gniazda, panele sterujące, systemy audio oraz domo-fonowe, projektowane są z dużym naciskiem na doskonałe materiały i elegancki wygląd. Bogata oferta linii produkto-wych daje możliwość dobrania osprzętu do każdego wnę-trza, czyniąc w efekcie niezwykle estetyczne połączenia kolorystyczne i stylistyczne. Jednocześnie funkcjonalność systemu czyni wnętrze przyjaznym, komfortowym i bez-piecznym miejscem do życia. Rozwiązania te są doskonałe

również dla całych budynków wielorodzinnych, ułatwiając pracę administratora i znacznie obniżając koszty wspólne mieszkańców.

Nie chodzi o elektronikęSystemy automatyki budynku należą dziś do standardo-wych rozwiązań nowoczesnych biurowców. Jednak tego typu „inteligencja” wciąż nie może zadomowić się w aparta-mentach i ekskluzywnych domach. Dlaczego? Strach przed automatyką? Przerażający koszt? Skomplikowana obsługa? Nic z tych rzeczy. Inwestorzy nie do końca wiedzą, co tak naprawdę kryje się za systemami klasy KNX. Jak łatwiej, wygodniej i oszczędniej mogą dzięki nim żyć ich klienci. Nie chodzi bowiem o to, by dom był „nafaszerowany” elek-troniką, ale o to, że dom ma być przyjazny i czynić życie wy-godniejszym. Nie każdy przecież potrzebuje samodzielnie jeżdżących w górę i w dół żaluzji czy monitoringu posesji, ale funkcja pozwalająca na znaczne oszczędności energii przez wyłączanie zbędnego oświetlenia czy aktywację sys-temu alarmowego, gdy domownicy jadą do pracy, bez wąt-pienia daje komfort.

KNX/EIB (European Installation Bus) to opracowany przez producentów europejskich system elektroinstalacyjny, łączący funkcje zarządzania budynkiem – służy do załączania, sterowania, sygnalizowania, regulacji i nadzoru zainstalowanych urządzeń elektrycznych. W systemie KNX/EIB tradycyjne wyłączniki, czujniki i inne elementy sterownicze zastąpio-no wykonanymi w technice cyfrowej urządzeniami wymieniającymi informacje za pośrednictwem jednego, biegnący wokół całego budynku przewodu magistralnego. Użytkownik może dowolnie zmieniać funkcje poszczególnych elementów, na przykład danym wyłącznikiem zamiast włączać lampę może opuszczać rolety. Nie wymaga to żadnych zmian w instalacji.Źródło: www.knx.pl

FIRMY PARTNERSKIE

Page 30: Vademecum Dewelopera nr 4
Page 31: Vademecum Dewelopera nr 4

ODDZIAŁ WARSZAWSKI

Page 32: Vademecum Dewelopera nr 4

32 VademecumDewelopera

PROPOZYCJA DZIAŁAŃ DLA ODDZIAŁU WARSZAWSKIEGO

27 lutego w Pałacu Sobańskich odbyło się spotkanie Warszawskiego Oddziału Polskiego Związku Firm Deweloperskich, którego celem było ogłoszenie planu działań na rok 2013. Kazimierz Kirejczyk, Prezes firmy REAS, przedstawił tendencje dotyczące warszawskiego rynku mieszkaniowego i prognozy na rok bieżący. Uczestnikami spotkania, poza warszawskimi firmami deweloperskimi, byli przedstawiciele miasta Warszawy, Centrum im. Adama Smitha, Centrum AMRON, Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa, Związku Banków Polskich oraz Związku Producentów Materiałów Budowlanych.

Jednym z kluczowych działań uwzględnionych w planie na rok bieżący jest zacieśnianie współpracy z przedstawicielami władz Warszawy w zakresie wspól-

nego rozwiązywania problemów mieszkaniowych miasta oraz związanych z procesem planowania nowych inwestycji i przestrzeni miejskich oraz współpracę w zakresie racjo-nalizacji działań związanych z rozbudową infrastruktury czy planowaniem przestrzennym. Jak podkreśla prezes Oddziału Warszawskiego PZFD Paweł Putkowski: „Program Oddziału ma za zadanie koncentrować się przede wszyst-kim na lokalnej specyfice i problemach, jakie napotykają deweloperzy działający na terenie województwa mazo-wieckiego.”

Efektem nawiązanego porozumienia z władzami Warszawy, jest powołanie Zespołu ds. infrastruktury miejskiej i pla-nowania przestrzennego. Zespół wypracowuje konkretne rozwiązania w poszczególnych obszarach warszawskich (obecnie jest to rejon Bemowa), dotyczące m.in.:

• planów zagospodarowania przestrzennego;

• kierunków rozwoju infrastruktury wodnej i kanalizacyjnej oraz regułami udziału prywat-nych inwestorów w tych inwestycjach;

• kierunków rozbudowy sieci ciepłowniczej;

ODDZIAŁ WARSZAWSKI

Page 33: Vademecum Dewelopera nr 4

33VademecumDewelopera

• realizacji infrastruktury drogowej oraz kształto-wania układu komunikacyjnego.

Oddział Warszawski PZFD - jest lokalną inicjatywą Polskie-go Związku Firm Deweloperskich - ogólnopolskiej organi-zacji zrzeszającej grono ponad stu deweloperów w Polsce, której misją jest działanie na rzecz rozwoju polskiego rynku mieszkaniowego.Poniżej przypominamy Państwu przyjęty Program Oddzia-łu Warszawskiego. Koncentruje się on na lokalnej specyfi-ce i problemach, jakie napotykają deweloperzy działający na terenie województwa mazowieckiego. Uwzględnia ponadto takie zadania i kierunki działań, które pozwolą na rozwinięcie współpracy na linii deweloper – władze War-szawy, a jednocześnie budowanie płaszczyzny do dialogu i efektywnych prac na rzecz podniesienia jakości mieszka-nia i funkcjonowania w Warszawie.

1. Współpraca z Miastem Stołecznym Warszawa• Cykliczne spotkania tematyczne wg. przyjętego planu

problemów do omówienia (rozwój mieszkaniowy dziel-nic Warszawy, plany zagospodarowania przestrzenne-go, wspólne z deweloperami inwestycje w infrastruktu-rę miejską, rozwiązywanie problemów transportowych, drogowych, wodno-kanalizacyjnych i innych)

• 4 spotkania koordynacyjne w roku (co kwartał) Zespołu Przedstawicieli Deweloperów i Władz Warszawy

2. Zacieśnianie współpracy z dzielnicami Warszawy• Nawiązanie dialogu z Urzędami poszczególnych dziel-

nic Warszawy, zainteresowanie współpracą dewelope-rów realizujących inwestycje na terenie danej dzielnicy (także nie zrzeszonych w PZFD).

• W ramach współpracy organizowanie spotkań dla osób zainteresownych zakupem mieszkania na danej dziel-nycy (np. poprzez wystawy i mapy inwwestycji „Dni Otwarte Deweloperów Targówka” w budynku władz dzielnicy)

3. Wydarzenia specjalne, Targi• Organizowanie briefingów i konferencji (do 3 w roku)

na tematy dotyczące rynku mieszkaniowego wspólnie z partnerami np. MetroHouse, Nowy Adres, publikacja raportów

• Organizacja wydarzeń specjalnych: debat, dni otwa-rych Dewelopera, targów itp.

• Kata Mieszkaniowa, pozyskiwanie potencjalnych Spon-sorów.

4. Integracja środowiska deweloperskiego• Zachęcanie i próby nawiązania kontaktu z dewelopera-

mi działającymi na terenie Mazowsza, a nie zrzeszonymi w polskim Związku Firm Deweloperskich.

• Zainteresowanie wybranych firm działaniami PZFD, próby włączenia do współpracy, a w przyszłości zachę-canie do członkostwa w PZFD.

5. Warszawa- nie tylko stolicą czystości, ale tak-że miastem zielonym, inwestującym w ekologię i zrównoważony rozwój

• Działania wpisujące się w strategii miasta stołecznego Warszawy i rozbudowujące je o zrównoważony rozwój a co za tym idzie o bardziej ekologiczne, świadome i energooszczędne korzystanie z przestrzeni miejskiej i jej kreowanie.

PODSUMOWANIE WSPÓŁPRACY POMIĘDZY PZFD A MIASTEM STOŁECZ-NYM WARSZAWA

1. Porozumienie23 lipca 2012 roku Polski Związek Firm Deweloperskich i Miasto Stołeczne Warszawa podpisały porozumienie o współpracy.

2. CelePorozumienie zakłada współpracę w zakresie racjonalizacji działań związanych z rozbudową infrastruktury, planowa-niem przestrzennym, a także wspólne rozwiązywanie kwe-

ODDZIAŁ WARSZAWSKI

Page 34: Vademecum Dewelopera nr 4

34 VademecumDewelopera

stii dotyczących realizacji inwestycji mieszkaniowych, wdra-żania zasad zrównoważonej urbanizacji oraz promowania budowy budynków niskoemisyjnych.

3. Sposoby realizacji porozumieniaNa mocy zawartego Porozumienia został powołany Zespół do spraw Infrastruktury Miejskiej i Planowania Przestrzen-nego Warszawy. W skład zespołu pierwotnie weszli przed-stawiciele Miasta st. Warszawy (Wydziały Drogownictwa, Architektury, Koordynacji Inwestycji itp.), spółek miejskich jak MPWiK oraz PZFD. Wraz z funkcjonowaniem zespołu do-łączyli przedstawiciele Dalkii oraz RWE Stoen.

Zespół ma za zadanie wypracowanie zasad współpracy w realizacji infrastruktury miejskiej towarzyszącej budow-nictwu mieszkaniowemu czy warunków dostępu do grun-tów miejskich i deweloperskich w związku z rozbudową tej infrastruktury. Szerzej Zespół ma omawiać projekty plani-styczne miasta oraz zgłaszać sugestie co do kierunków roz-woju planowania przestrzennego i ich założeń.

4. Program pilotażowyJako obszar pilotażowy wybrano rejon bemowskiego Chrzanowa, gdzie znajduje się jeden z najszybciej rozwijają-cych się terenów Warszawy. Impuls rozwojowy tego obsza-ru dały plany budowy metra oraz odrolnienie znaczących połaci gruntów. Sami Członkowie PZFD planują tam w naj-bliższym czasie inwestycję na kilka tysięcy mieszkań.

Odbyło się już 9 spotkań głównego Zespołu, na których za-wsze uczestniczy kilkadziesiąt osób. W tym czasie udało się min.

• wypracować zasady udostępnienia gruntów dla Dalkii dzięki czemu możliwe jest przyspieszenie inwestycji ciepłowniczych;

• włączyć uwagi inwestorów do powstającego planu zagospodarowania przestrzennego, który w co raz większym stopniu uwzględnia strukturę własnościową działek, planowane inwestycji, projektowany przez in-westorów układ drogowy etc.

• zorganizować dzięki zaangażowaniu Burmistrza Bemo-wa spotkania z właścicielami działek prywatnych na te-mat możliwości realizacji inwestycji infrastrukturalnych. 15 kwietnia 2013 roku na kolejnym spotkaniu z wła-ścicielami działek udało się uzyskać zgodę większości z nich na udzielenie MPWiK nieodpłatnej służebności gruntu w celu realizacji planowanych inwestycji linio-wych. Negocjacje prowadzone są tak, by można było wybudować wymagana infrastrukturę przed powsta-niem miejscowego planu zagospodarowania prze-strzennego, co umożliwi szybszą realizację planów in-westycyjnych Członków PZFD;

• włączyć plany przebudowy/budowy niektórych ulic re-gionu w plany inwestycyjne Warszawy;

• powołać podzespół MPWiK – PZFD, który wypracowu-je porozumienie dotyczące zasad realizacji, przejęcia przez MPWiK i rozliczenia inwestycji wodociągowo kanalizacyjnych, które zostały wybudowane przez pry-watnych inwestorów;

• na zlecenie MPWiK rozpocząć przygotowania do bu-dowy magistrali, która zapewni zaopatrzenie w wodę całemu obszarowi w niedalekiej przyszłości;

• trwa także ustalanie wspólnej polityki zagospodarowa-nia obszaru Chrzanowa, zgodnego z zasada dobrego sąsiedztwa i uwzględniającego swobodny obszar ko-munikacyjny, dostępu do usług oraz zieleni.

5. Dalsze planyPowyższe elementy, to tylko niektóre z postępów, które udało się osiągnąć dzięki współpracy z Miastem Sto-łecznym Warszawa, a przed nami jeszcze bardzo daleko droga.

W dłuższej perspektywie planowane jest rozpoczęcie współpracy na inne obszary wymagające kompleksowe-go podejścia tak inwestorów, spółek „infrastrukturalnych” jak i Miasta.

Widzimy już bardzo konkretne wyniki naszej pracy, na przy-kład w kwestii szykowanego porozumienia naszych firm w zakresie wspólnego realizowania przygotowania przy-szłych inwestycji w rejonie Chrzanowa.

6. Warszawscy inwestorzy – zapraszamy do współ-pracy!

Zachęcamy Państwa do kontaktu z nami i wskazywania problemów współpracy na linii Miasto Warszawa – Dewe-loperzy. W przyszłości Zespół ma zajmować się kolejnymi obszarami Warszawy. Być może będzie to obszar, gdzie Pań-stwo planują lub realizują swoją inwestycję.

Projekt jest realizowany przez Polski Związek Firm Dewelo-perskich oraz Oddział Warszawski Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

ODDZIAŁ WARSZAWSKI

Page 35: Vademecum Dewelopera nr 4

35VademecumDewelopera

PYTANIA DO PAWŁA PUTKOWSKIEGO, PREZESA WARSZAWSKIEGO ODDZIAŁU POLSKIEGO ZWIĄZKU FIRM DEWELOPERSKICH

Szymon Sikorski: Jakie korzyści niesie ze sobą zrzeszanie się deweloperów?

Paweł Putkowski: Przede wszystkim działając razem, w ścisłej współpracy z miastem, łatwiej nam dźwigać odpo-wiedzialność za kształtowanie przestrzeni miejskiej. Szacuję, że w Warszawskim Oddziale PZFD skupiona jest większość deweloperów aktywnie działających na terenie stolicy. Wspólnie konsultując nasze inwestycje możemy jeszcze lepiej służyć miastu i jego mieszkańcom. Po drugie przy-należność dewelopera do Warszawskiego Oddziału PZFD to jasny sygnał dla potencjalnych klientów, że firma przy-kłada dużą wagę do jakości obsługi i standardów wykona-nia produktu, jakim jest mieszkanie. Po trzecie Warszawski Oddział PZFD, jak i cały Związek, stanowi platformę po-rozumienia pomiędzy deweloperami, dzięki której mo-żemy wymieniać się wiedzą i doświadczeniem. Wreszcie w kluczowych dla nas kwestiach mówimy jednym głosem, który jest znacznie lepiej słyszalny niż głos pojedynczej firmy.

SzS: Czy zrzeszanie się deweloperów może być sposobem na kryzys?

PP: Deweloperowi działającemu samotnie na rynku nie jest łatwo funkcjonować w obliczu gorszej koniunktury. Dzięki kooperacji zaś łatwiej sprostać wyzwaniom, bo na bieżąco możemy konsultować reakcje rynku w gro-nie firm, zrzeszonych w PZFD. A co za tym idzie, możemy szybciej i z większą dokładnością prognozować zmiany i na nie reagować. Dlatego potrzeba kooperacji stanowi fundamentalny czynnik spajający Związek. Dodatkowo członkowie PZFD, w tym także Warszawskiego Oddziału, zobowiązani są stosować wobec swoich klientów wyso-kie standardy, które stanowią swego rodzaju gwarancję, że firma działa rzetelnie. To bardzo cenny sygnał dla nabyw-ców, który wyróżnia naszych członków.

SzS: Ponad pół roku temu miasto Warszawa i Polski Związek Firm Deweloperskich podpisały porozumienie o współpracy.

Paweł PutkowskiPrezes Warszawskiego Oddziału PZFD

ODDZIAŁ WARSZAWSKI

Page 36: Vademecum Dewelopera nr 4

36 VademecumDewelopera

SzS: Co współpraca daje obu stronom? Jakie korzyści zapewnia deweloperom, a jakie miastu i warszawiakom?

PP: Korzyści ze współpracy będą służyć nam wszystkim. Warszawie współpraca gwarantuje harmonijny, zrówno-ważony rozwój urbanistyczny, który uwzględnia wszelkie niezbędne funkcje, jakie musi spełniać współczesne miasto. Ułatwia także skoordynowanie tworzenia planów, w któ-rych uczestniczy wiele podmiotów, dla obszarów rozwoju miasta, co pozwala uniknąć wielu kolizji już na etapie pla-nowania. Na tym wszystkim korzystają sami mieszkańcy powstałych osiedli, którzy mogą mieszkać w „ergonomicz-nie” zaplanowanym otoczeniu, oraz wszyscy Warszawiacy, bo miasto przestaje być zlepkiem przypadkowych osiedli, a staje się jednolitym organizmem. Aktualnie to dewelope-rzy budują miasto, tworzą jego tkankę mieszkaniową. Ma-jąc to na względzie naturalnym kierunkiem działania jest włączenie nas w proces tworzenia np. infrastruktury już od podstaw, na poziomie przygotowywania planów. Taki spo-sób postępowania zaprocentuje w postaci właściwego roz-woju miasta. Dobrze zaplanowana inwestycja jest w stanie poprawić układ infrastrukturalny również najbliższej okoli-cy. Te wszystkie działania są oczywiście długofalowe. Sam proces przygotowania inwestycji i jej realizacja to wiele lat, tym bardziej powinniśmy w tym okresie wykorzystać wszel-ką wiedzę jaką dysponujemy i „budować mądrze”.

SzS: Jakie są prognozy dla warszawskiego rynku mieszkaniowego na dalsze miesiące bieżącego roku?

PP: Warszawski rynek należy do najsilniejszych w Polsce. Oferta dostępnych mieszkań jest szeroka i ciekawa a ceny atrakcyjne – jak pokazują badania, w Warszawie osiągnęły pułap z III kwartału 2006 r. Powoli zaczynam też obserwo-wać już pierwsze sygnały ożywienia rynku, a naprawdę do-brych wieści spodziewam się II połowie bieżącego roku.

SzS: Czy to faktycznie najlepszy moment na zakup mieszkania?

PP: Moim zdaniem to rzeczywiście najlepszy moment na zakup własnego M. Dlaczego? Po pierwsze spadły sto-py procentowe. Po drugie kredyty są relatywnie tanie. Po trzecie ceny m2 osiągnęły poziom z lat 2006-2007, a potencjalny kupujący ma do dyspozycji bogatą ofer-tę mieszkań na rynku. Za chwilę ta oferta zostanie mocno przebrana przez kupujących, przez co na ryn-ku pozostaną lokale mniej atrakcyjne, a ze względu na zmniejszenie się liczby dostępnych mieszkań, cena m2 zacznie wzrastać. Pamiętajmy także, że od przy-szłego roku zaciągając kredyt trzeba się będzie wykazać wkładem własnym, co będzie dodatkowym utrudnieniem w nabyciu własnego mieszkania.

Czy można już dziś zauważyć rezultaty tego przed-sięwzięcia?

Na razie efekty naszych wspólnych działań widoczne są przede wszystkim dla władz miasta, planistów, miejskich spółek, a także spółek infrastrukturalnych, działających na terenie Warszawy. Oczywiście i my już widzimy rezultaty tej niezwykle potrzebnej inicjatywy. W ramach Zespołu ds. Infrastruktury i Planowania Przestrzennego, który powstał jako odpowiedź na podpisane porozumienie, spotykamy się w licznym gronie zainteresowanych podmiotów i dys-kutujemy o rozwiązaniach, które będą korzystne dla wszyst-kich stron oraz ułatwią życie przyszłym mieszkańcom. Proszę pamiętać, że dzięki współpracy z licznymi podmio-tami nie zajmujemy się tylko kwestiami związanymi z jedną inwestycją, ale planujemy wygląd, układ i charakter często kilkunastu czy kilkudziesięciu hektarów miasta. Tematem naszego ostatniego spotkania było zagospodarowanie rejonu Chrzanowa, na którym za chwilę wyrosną kolejne osiedla mieszkaniowe. Plany, które władze miasta w sze-rokiej konsultacji tworzą dla tej lokalizacji, uwzględniają nie tylko odpowiedni układ drogowy czy ciągi komunika-cyjne dla pieszych, ale na przykład także warunki objęcia tej części miasta komunikacją zbiorową. Niezwykle ważną częścią naszej współpracy jest również wspólne koordyno-wanie inwestycji infrastrukturalnych.

SzS: Jak przebiega współpraca miedzy związkiem a władzami miasta?

PP: Jesteśmy bardzo zadowoleni z dotychczasowej współ-pracy; mam nadzieję, że władze miasta również. Niejako w sposób naturalny w efekcie naszych spotkań rodzą się podgrupy złożone z miejskich urbanistów, spółek miej-

skich, spółek infrastrukturalnych oraz deweloperów, które pracują nad poszczególnymi problemami,

a następnie podczas spotkań w większym gro-nie prezentują wyniki swoich prac. Dzięki

temu kontakty pomiędzy władzami miasta a Warszawskim Oddziałem PZFD stają się

partnerskie, co przecież służy miesz-kańcom. Jestem absolutnie przeko-

nany, że to najlepszy kierunek działania, aby w przyszłości

wypełnić przyświecającą nam ideę „mądrego

budowania”.

ODDZIAŁ WARSZAWSKI

Page 37: Vademecum Dewelopera nr 4

37VademecumDewelopera

ZIELONE MIASTA I EKOLOGICZNE BUDOWANIE – KAPRYS ZIELONYCH ZAPALEŃCÓW CZY JUŻ NIEDŁUGO ABSOLUTNA KONIECZNOŚĆ?Modnym tematem jest ostatnio – i to we wszelkich aspektach – także tych dotyczących rozwoju i przyszłości miast, budowania mieszkań czy domów, kwestia ekologii. Sceptycy pokręcą nosem stwierdzając, że to tylko chwilowy kaprys, a polskie społeczeństwo nie jest gotowe – także ekonomicznie - na wydatki związane z pro-ekologicznym stylem życia. Czy aby jednak na pewno? Fakt, nie każdego stać na wyższy koszt metra kwadratowego „zielonego” mieszkania, jednak z drugiej strony kropla drąży skałę, a Polacy zaczynają np. przekonywać się do sortowania śmieci (niezależnie od kontrowersji związanych z ustawą śmieciową), oszczędzania wody czy kupowania energooszczędnych żarówek (prawda, do niektórych zachowań jesteśmy wręcz prawnie zmuszeni). Jednak te zachowania to fundament pod społeczeństwo przyszłości – bardziej kosmopolityczne, świadome – a zatem i otwarte na rozwiązania, które długofalowo podnoszą jakość życia. A te rozwiązania to zielone miasta i energooszczędne budowanie.

ODDZIAŁ WARSZAWSKI

Page 38: Vademecum Dewelopera nr 4

38 VademecumDewelopera

Już dziś w wielu miastach tzw. azjatyckich tygry-sów ogromną wagę przykłada się do ekologii miast – ba, na dachach wieżowców powstają nie tylko

trawniki, ale całe ogrody czy wręcz uprawia się warzywa! W pobliżu walijskiego miasteczka Machynlleth zbudowano na szczycie góry CAT- Centrum Alternatywnych Techno-logii, które zielone rozwiązania dla miast testuje w prakty-ce, a raporty z tych badań lądują na biurkach brytyjskich (i nie tylko) ministrów. W kilku niemieckich miastach nato-miast powstały biura wymiany mieszkań dla mieszkańców, których dorosłe dzieci wyprowadziły się. Jest też możliwość oddzielania pomieszczeń, aby w miarę potrzeb zmniejszać stare lokale i tworzyć dodatkową przestrzeń np. dla sąsiada z większą rodziną.

Ekologiczne cele wielu europejskich (i nie tylko) miast to: usprawnienie transportu publicznego i wdrożenie zielo-nych rozwiązań (trawa pomiędzy szynami tramwajowymi tłumi hałas) zmniejszenie miejskiego hałasu, zanieczysz-czenia wody, gruntu i powietrza, ograniczenie emisji spalin czy maksymalne wykorzystanie opadów, oraz zazielenianie miejskich powierzchni. Powstają nawet koncepcje miast które nie emitują dwutlenku węgla i są całkowicie oparte na energii odnawialnej!

Po co o tym wspominamy? Przede wszystkim dlatego, że podobne koncepcje powstają na szczęście także w Polsce – choć u nas nadal trzeba wielu przekonywać, że ochrona środowiska to warunek ekonomicznego wzrostu i rozwoju w przyszłości. Jednak już pojawiły się strefy wolne od samo-chodów, bus-pasy, a nawet pierwsze pojazdy elektryczne. W Nowej Soli chodniki i ścieżki rowerowe pokryto kostka brukowa oczyszczającą powietrze (fotokatalizator obecny w cemencie zmniejsza stężenie szkodliwych tlenków azotu pochodzących ze spalin).

Do tych wszystkich trendów „dopisać” należy działania – które co prawda na znacznie skromniejszą skalę – ale pla-nuje Polski Związek Firm Deweloperskich wraz z Urzędem Miasta Stołecznego Warszawy. Na spotkaniu, jakie prze-prowadzono 29 maja 2013 roku omówiono możliwości współpracy i szersze włączenie się członków Warszawskie-go Oddziału PZFD do projektu “Partnerstwo dla Klimatu”. Z całą pewnością wśród Czytelników naszego Vademecum znajdują się przedstawiciele firm, które choćby częściowo realizują ideę ekologicznego budowania i poprą projekt..

Dyrektor warszawskiego Biura Infrastruktury, Leszek Drogosz wspomniał o randze, jaką będzie miało wydarzenie oraz o finale projektu, jakim będzie międzynarodowa konferen-cja klimatyczna, która odbędzie się w listopadzie 2013 r. – miło nam poinformować, że PZFD przygotowuje w ra-mach tej konferencji panel dyskusyjnym, i rozważa moż-liwość poprowadzenia jednego z tematów konferencji – ekologiczne budowanie w ramach którego jest możli-wość zaprezentowania modelu budynku niskoemisyjnego

(wyposażonego w energooszczędne instalacje np. odzyski-wanie tzw. szarej wody, zagospodarowanie opadów)

Dyrektor Drogosz, pasjonat ekologicznego budownictwa przedstawił genezę oraz rozwój projektu Zielone Dachy (www.ogrodnadglowa.pl) czyli rozwiązania w budownic-twie i infrastrukturze, stosowane w krajach zachodniej Eu-ropy.

ZA WDRAŻANIEM ZIELONYCH DACHÓW PRZEMAWIAJĄ NASTĘPUJĄCE KWESTIE:

• Redukcja oraz opóźnienie odpływu wody deszczowej;

• Zmniejszenie kosztów ogrzewania zimą i chłodzenia latem budynku;

• Odtworzenie obszarów zielonych utraconych pod zabudowę miejską;

• Oczyszczenie powietrza z pyłów i CO2, niwelowanie miejskiego smogu;

• Stwarzanie terenów pod rozwój i przywracanie bioróżnorodności;

• Zielony dach zwiększa wilgotność i zapobiega podwyższaniu temperatury w okolicy;

• Zieleń niweluje stres i obniża poziom agresji;

• Obniżenie kosztów stropu oraz możliwość zwiększenia powierzchni zabudowy;

Ponieważ w Warszawie znajduje się 4000 hektarów dachów, jest to olbrzymi potencjał, a budowa lub przebudowa bu-dynków w taki sposób, by nie traciły ciepła jest bardzo istot-ny dla branży budowlanej – nie tylko w czasach gorszej ko-niunktury gospodarczej…

Zapraszamy zatem warszawskich deweloperów do zgłaszania swoich zielonych inwestycji (każdy krok ku bardziej ekologicznym i energooszczęd-nym rozwiązaniom się liczy) oraz do zgłaszania pomysłów które pozwolą projektowi w pełni roz-kwitnąć jesienią tego roku.

ODDZIAŁ WARSZAWSKI

Page 39: Vademecum Dewelopera nr 4
Page 40: Vademecum Dewelopera nr 4
Page 41: Vademecum Dewelopera nr 4

ODDZIAŁ WROCŁAWSKI

Page 42: Vademecum Dewelopera nr 4

42 VademecumDewelopera

POKAZALI, JAK BUDUJĄ WROCŁAW

W dniach 18-19 maja we Wrocławskim Centrum Kongresowym położonym w kompleksie Hali Stulecia odbyły się targi mieszkań i domów „Budujemy Wrocław”. Była to już szósta edycja wydarzenia targowego zorganizowana przez firmy członkowskie Oddziału PZFD we Wrocławiu.

tektów wnętrz, prawników i projektantów przydomowej zieleni. Osoby zainteresowane architektonicznym rozwo-jem Wrocławia miały okazję, by obejrzeć wystawę prezen-tującą, jak przez ostatnie 20 lat zmieniała się stolica Dolnego Śląska.

W ramach targów swoje oferty zaprezentowały także wrocławskie miejskie instytucje kulturalne i rekreacyjne, m.in.: Acteam, RightWay, Next Bike, s4bikes, eXtreme-RC, Aquapark Wrocław, Uniwersytet Dzieci, CRZ Krzywy Komin, WKS Śląsk Wrocław, Opera Wrocławska, Biuro Festiwalowe Impart 2016, eMSA Inicjatywa Edukacyjna, ZOO Wrocław.

Podczas wydarzenia swoje oferty zaprezentowały firmy członkowskie Polskiego Związku Firm Deweloper-skich: Archicom, BLOCKPOL-DEVELOPER, BRE.locum,

PBO Dach Bud, DOM.developer Wrocław, Dom Develop-ment, Grupa PROFIT Development, INKOM, Osiedle Ma-lownicze, RED Real Estate Development, Salwirak, TEMAR Deweloper, Vantage Development. Symulacje kredytowe przeprowadzili przedstawiciele Credit Agricole oraz Domu Kredytowego Notus. Byli i obecni klienci firm zrzeszonych w Oddziale PZFD we Wrocławiu mogli zarejestrować się do programu Wrocławskiej Karty Mieszkaniowej oraz za-sięgnąć informacji na temat firm partnerskich, oferujących rabaty na wykończenie i wyposażenie wnętrz. Nie zabrakło także punktów bezpłatnych porad udzielanych przez archi-

ODDZIAŁ WROCŁAWSKI

Page 43: Vademecum Dewelopera nr 4

43VademecumDewelopera

JAK ZMIENIŁ SIĘ WROCŁAW?Pod hasłem „Jak zmienił się Wrocław” członkowie wrocławskiego Oddziału Polskiego Związku Firm Deweloperskich przeprowadzili dwumiesięczną kampanię na łamach lokalnej Gazety Wyborczej. Celem przedsięwzięcia było ukazanie zmian urbanistycznych zaistniałych we Wrocławiu na przestrzeni ostatnich 20 lat, zaprezentowanie inwestycji już zrealizowanych oraz tych planowanych na kolejne lata, a także ukazanie wpływu deweloperów zrzeszonych w PZFD na rozwój miasta.

W ramach kampanii w Gazecie wyborczej uka-zało się pięć odcinków redakcyjnych opi-sujących zmiany powstałe we wszystkich

dzielnicach Wrocławia: Stare Miasto, Śródmieście, Psie Pole, Fabryczna i Krzyki. Na zakończenie cyklu w redakcji Gazety Wyborczej odbyła się debata podsu-mowująca, w której udział wzięli: Wiceprezydent Wrocła-wia Adam Grehl, architekt miasta Piotr Fokczyński, Maciej Hawrylak (SARP Wrocław), Andrzej Konarski (Towarzystwo Urbanistów Polskich), Jan Szuba (Narodowy Bank Polski), Marek Pasztetnik (Zachodnia Izba Gospodarcza), a także Do-rota Jarodzka-Śródka i Mirosław Półtorak - przedstawiciele Zarządu Oddziału PZFD we Wrocławiu oraz Piotr Adamek i Edward Laufer - członkowie Rady PZFD. Relacja z debaty ukazała się w szóstym odcinku cyklu.

Uzupełnieniem części redakcyjnej był dedykowany serwis „Jak zmienił się Wrocław”, który przez okres dwóch miesię-cy promowany był w serwisie wroclaw.gazeta.pl. W zakład-ce znalazła się mapa Wrocławia z podziałem na dzielnice, w których przedstawione zostały wszystkie inwestycje zre-alizowane przez deweloperów zrzeszonych w lokalnym Oddziale PZFD. W Internecie promowane były także tek-sty redakcyjne, opisujące wkład deweloperów w rozwój miasta.

W ramach kampanii została zorganizowana wystawa plene-rowa. Zaprezentowano tam zmiany zaistniałe w zabudowie Wrocławia, ukazane na zdjęciach nadesłanych przez czy-telników Gazety Wyborczej do konkursu fotograficznego zorganizowanego w ramach kampanii „Jak zmienił się Wro-cław” oraz materiały dotyczące inwestycji firm członkow-skich Oddziału PZFD we Wrocławiu - w tym zupełnie nowe osiedla powstające w stolicy Dolnego Śląska. Zainteresowa-ni rozwojem Wrocławia mogli oglądać wystawę w dwóch miejscach: podczas targów mieszkań i domów „Buduje-my Wrocław” przy Hali Stulecia, a przez kolejne trzy tygo-dnie na deptaku przy ul. Kuźniczej, znajdującej się w sercu Wrocławia. Część wystawy przygotowaną przez członków Oddziału PZFD we Wrocławiu można zobaczyć pod linkiem:www.issuu.com/budujemywroclaw/docs/wystawa_zmiany_plansze_wszystkie_02/1?e=3662675/2912685

ODDZIAŁ WROCŁAWSKI

Page 44: Vademecum Dewelopera nr 4
Page 45: Vademecum Dewelopera nr 4
Page 46: Vademecum Dewelopera nr 4
Page 47: Vademecum Dewelopera nr 4
Page 48: Vademecum Dewelopera nr 4
Page 49: Vademecum Dewelopera nr 4
Page 50: Vademecum Dewelopera nr 4

50 VademecumDewelopera

PISZĄ O NAS

Page 51: Vademecum Dewelopera nr 4

51VademecumDewelopera

DEWELOPERZY: NAM TAKŻE NALEŻY SIĘ OCHRONA

Firmy deweloperskie i bankowcy spróbują przekonać posłów, by poprawili ustawę mającą chronić kupują-cych nowe mieszkania. Chodzi o to, aby nie odbierała

przedsiębiorcom chęci do ich budowania.

- Skupiliśmy się na tym, co najpilniejsze - mówili zgodnie w czasie wtorkowej konferencji Jacek Bielecki z Polskiego Związku Firm Deweloperskich (PZFD) oraz Paweł Kuglarz z Fundacji na rzecz Kredytu Hipotecznego. Ten doświadczo-ny prawnik przypomniał, że fundacja przez 11 lat lobbowała na rzecz tej ustawy. - Nabywca butów miał bowiem większe prawa od kupującego mieszkanie - stwierdził.

Jednak Sejm uchwalił ją dopiero w 2011 r. A że działał w wielkim pośpiechu, bo tuż przed wyborami, nie uniknął błędów. Zdaniem Kuglarza niektóre przepisy mogą być różnie interpretowane, a to może być groźne dla dewe-loperów, a równocześnie nie służyć dobrze ich klientom. Np. firmy obawiają się przepisu nakładającego na nie obo-wiązek informowania klientów w specjalnym prospekcie o wszystkich planowanych inwestycjach w promieniu 1 km. Deweloper ma sięgnąć w tym celu po „publicznie dostępne dokumenty”. PZFD i Fundacja proponują, by ustawa precy-zowała, że chodzi o plan zagospodarowania przestrzenne-go, studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, decyzje lokalizacji inwestycji celu publicz-nego oraz decyzje środowiskowe. Sęk w tym, że za podanie nieprawdziwych informacji bądź zatajanie prawdziwych deweloperowi grozi grzywna lub nawet dwa lata pozba-wienia wolności.

W projekcie deweloperów i bankowców proponuje się zniesienie kary więzienia. Kara grzywny miałaby być jednak zwiększona do 1 mln zł. Ponadto groziłaby ona dewelo-perom, którzy próbowaliby omijać ustawę, np. biorąc pie-niądze na budowę mieszkań bezpośrednio od klientów. Wprawdzie w przypadku inwestycji, w których sprzedaż mieszkań zaczęła się po 29 kwietnia 2012 r., wpłaty muszą trafić wcześniej na bankowy rachunek powierniczy. Jednak - zdaniem autorów poprawek - ustawa w obecnym kształ-cie nie przewiduje sankcji za niedostosowanie się do tego wymogu. Ba, niektórzy deweloperzy próbują uniknąć wpi-sania do księgi wieczystej nieruchomości roszczeń klien-tów wynikających z notarialnej umowy przedwstępnej.

Zdaniem niektórych prawników wpis roszczenia nie jest obowiązkowy, więc deweloper i jego klient mogą z niego zrezygnować. Nowela miałaby taką praktykę wyeliminować, bo to rozwiązanie daje finansującemu budowę mieszkania o wiele większą pewność, że stanie się jego właścicielem. Równocześnie jedna z poprawek umożliwiłaby dewelope-rom zawieranie umów rezerwacyjnych. Kupujący wpłacałby w takim przypadku nie więcej niż 2 proc. ceny mieszkania, a następnie bez zbytniego pośpiechu załatwiał formalno-ści kredytowe. Z kolei deweloper miałby pewność, że nie zostanie wystawiony do wiatru. Dodajmy, że deweloperzy boją się sytuacji, gdy po zawarciu umowy przedwstępnej bank odmówi kredytu klientowi, a ten nie zgodzi się na wy-kreślenie z księgi swojego roszczenia. W takim przypadku deweloper przez długi czas może mieć problem ze sprze-dażą lokalu innej osobie.

Deweloperom nie podoba się także przepis, który umożli-wia rezygnację przez klienta z mieszkania, jeśli po jego wy-budowaniu okaże się, że powierzchnia różni się od zadekla-rowanej w umowie przedwstępnej. Jacek Bielecki powtarza jak mantrę, że nie da się budować mieszkań z aptekarską dokładnością, na co wskazują ekspertyzy m.in. Politechniki Gdańskiej i Instytutu Techniki Budowlanej. PZFD zapropo-nował, by ustawa dopuszczała maksymalnie 2-proc. tole-rancję w powierzchni mieszkań.

Z drugiej strony Fundacja na rzecz Kredytu Hipotecznego proponuje rozwiązania, które lepiej zabezpieczą klientów firm deweloperskich na wypadek ich bankructwa. Dodat-kowo mieliby być oni objęci ochroną w przypadku upadło-ści banku, który prowadzi rachunek powierniczy inwestycji.

Bielecki przyznał, że PZFD próbował przekonać do swoich poprawek rząd, ale został przez niego odprawiony z kwit-kiem (zdecydowało o tym stanowisko Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który nie widzi na razie potrze-by zmian). W tej sytuacji deweloperzy i bankowcy będą za-biegali w klubach poselskich PO i PSL, by ich projekt wnio-sła do Sejmu grupa posłów.

16.01.2013, wyborcza.biz/finanse, autor: Marek Wielgo

Poniżej przypominamy najważniejsze materiały prasowe dotyczące tych wydarzeń, zachęca-jąc do kontaktu ([email protected]), gdyby chcieli także Państwo zapoznać się z ar-tykułami, jakie pojawiły się w prasie drukowanej. Obostrzenia związane z prawem prasowym

uniemożliwiają bowiem zaprezentowanie tych publikacji tą drogą.

PISZĄ O NAS

Page 52: Vademecum Dewelopera nr 4

52 VademecumDewelopera

SETKI OSÓB MOGĄ NIE DOSTAĆ KREDYTU W PROGRAMIE „RODZINA NA SWOIM”

Program „Rodzina na swoim” zakładający państwo-we dopłaty do mieszkań kupowanych przez rodziny lub osoby samotne działał do końca 2012 roku

i do samego końca chciało skorzystać z niego wiele osób. Teraz okazuje się, że być może setki osób nie dostaną kredy-tu z dopłatą państwa, bo ministerstwo uważa, że do wnio-sku dołączyły złą umowę - informuje „Rzeczpospolita”.

W praktyce było tak, że aby skorzystać z kredytu z dopła-tą należało złożyć w banku umowę rezerwacyjną na zakup mieszkania. Była to powszechna praktyka stosowana od lat.

Tymczasem teraz nagle okazuje się, że umowa rezerwacyj-na to za mało. Niezbędna jest bowiem notarialna umowa deweloperska - czytamy w „Rz”.

„To jakiś absurd. Czasu się nie da odwrócić. Nikt prze-cież nie podpisze u notariusza antydatowanej umowy.” – komentuje Konrad Płochocki, zastępca dyrektora Polskie-go Związku Firm Deweloperskich.

Jak podaje „Rzeczpospolita” całe to zamieszanie wywołała interpretacja Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Go-spodarki Morskiej z 14 stycznia 2013 r. w sprawie weryfi-kowania kryteriów uprawniających do stosowania dopłat do kredytu preferencyjnego. Wynika z niej, że umowa rezerwacyjna to za mało, by skorzystać z kredytu z dopłatą w ramach programu „Rodzina na swoim”.

Pod koniec 2012 roku w ramach programu „RnS” wpłynęło 26 tys. wniosków kredytowych. Czekają one teraz na rozpa-trzenie w bankach.

Jeśli okaże się, że banki zinterpretują wątpliwość tak, że umowa rezerwacyjna to za mało i potrzeba umowy cy-wilnoprawnej zobowiązującej dewelopera do wybudowa-nia mieszkania o określonej powierzchni, a jego nabywcę do zapłaty jego ceny to wnioski mogą zostać odrzucone, a dla wielu osób może oznaczać to pożegnanie z wymarzo-nym mieszkaniem.

30.01.2013, wpolityce.pl, źródło: rp.pl/Wuj

MINISTERSTWO ODPOWIADA W SPRAWIE RODZINY NA SWOIM

Ministerstwo transportu odpowiada deweloperom w sprawie programu Rodzina na Swoim. Firmy deweloperskie zarzucają urzędnikom, że pozbawi-

li dotacji półtora tysiąca rodzin, które na podstawie umo-wy rezerwacyjnej starały się o preferencyjny kredyt. Banki nie chcą udzielać pożyczek po piśmie, w którym mini-sterstwo zwraca uwagę, że podstawą udzielenia kredytu powinna być umowa w formie aktu notarialnego. Pod-sekretarz stanu Piotr Styczeń tłumaczy, że chodzi o za-chowanie ostrożności. Jego zdaniem nie jest prawdą to, że resort próbuje ingerować w relacje rynkowe. Pismo jest jedynie prośbą o nadzwyczajną staranność. Chodzi o to, żeby publiczne pieniądze nie zostały przeznaczone dla osób, które nie spełniają wymogów programu.

Piotr Styczeń zwrócił uwagę, że ostateczna decyzja w spra-wie przyznania preferencyjnego kredytu należy do banków. Z danych Polskiego Związku Firm Developerskich wynika, że w tej chwili tylko trzy z nich przyjmują wnioski kredyto-we na podstawie umowy rezerwacyjnej.

01.02.2013, bankier.pl, źródło: Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/A. Pszoniak /K.P.

PROTEST DEWELOPERÓW I DORADCÓW FINANSOWYCH

Nie ma podstaw, by odrzucać wnioski o dopłaty do kredytów, złożone w ostatnich tygodniach rok, w ramach „Rodziny na swoim”

Taki apel do Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej wystosowali dziś przedstawiciele Polskiego Związku Firm Deweloperskich (PZFD) oraz Związ-ku Firm Doradztwa Finansowego (ZFDF). Obie organizacje nie zgadzają się ze stanowiskiem resortu, który nie chce uznać umów rezerwacyjnych zawieranych na koniec roku przez deweloperów i ich klientów. A to oznacza, że takie osoby nie będą mogły skorzystać z dopłat do kredytów.

PISZĄ O NAS

Page 53: Vademecum Dewelopera nr 4

53VademecumDewelopera

ZAMIESZANIE Z „RODZINĄ NA SWOIM”: DEWELOPERZY I BANKI KONTRA RZĄD. KTO GÓRĄ?

Niedawno na stronach tego blogu ujawniłem niebła-hą sprawę, która dotyczy wygasłego już programu „Rodzina na swoim” i może uderzyć w tysiące osób,

które chciały w ostatniej chwili zarezerwować sobie uczest-nictwo w nim. Przypomnę pokrótce: aby złożyć wniosek kredytowy w ramach „Rodziny na swoim” trzeba było m.in. dołączyć do niego dokument poświadczający intencję za-kupu konkretnego mieszkania - czyli jakąś umowę z dewe-loperem. Kupując mieszkanie na kredyt nikt nie ma w ręku aktu notarialnego nabycia mieszkania (bo bez wpłacenia pełnej puli pieniędzy żaden deweloper nie przeniesie wła-sności), niektórzy więc przynosili do banków umowy przed-wstępne (często też w formie aktów notarialnych), a jeszcze inni wręcz tylko umowy rezerwacyjne. Takie wnioski kredy-towe banki wysyłały do Banku Gospodarstwa Krajowego, który zarządza dopłatami w ramach „Rodziny na swoim”. Interes kręcił się błogo aż do momentu, kiedy Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej wydało in-terpretację, z której wynika, że umowa rezerwacyjna, jako że nie jest w świetle prawa „umową zobowiązującą”, nie może być podstawą do przyjęcia wniosków kredytowych. A wy-dało ją... w połowie stycznia.

No i zrobiła się afera, którą jako pierwsi mogliście obserwo-wać na stronach blogu „Subiektywnie o finansach”. Niektóre banki wpadły w panikę i zaczęły odrzucać wnioski klien-tów w ramach „Rodziny na swoim”. Inne banki wstawiły wnioski do „zamrażarki” i czekają co się stanie. Żaden bank nie zaryzykuje udzielenia kredytu na zasadach niespójnych z interpretacją ministerstwa, bo ona z kolei jest spójna z tym, co uważa Bank Gospodarstwa Krajowego, wypła-cający bankom dopłaty. Podobno rzecz dotyczy poważ-nej części z 26.000 wniosków kredytowych złożonych w 2012, a jeszcze nie rozpatrzonych. Można powiedzieć, że to niewiele, ale w sytuacji, kiedy kwartalny „urobek” banków nie przekracza dziś 50.000 kredytów, mówimy już o dużym problemie. Klienci, którzy są w „zamrażarce” nie powin-ni jeszcze tracić nadziei. Wiem, że bankowcy - w ramach Związku Banków Polskich - spotykają się dziś w tej sprawie i będą przekonywać ministerstwo do zmiany interpreta-cji przepisów na taką, która pozwoli „przepchnąć” wnioski (nie wszystkie - pewnie część z nich jest już odrzucona, a program „Rodzina na swoim” się skończył, więc nie bę-dzie można zawnioskować o kredyt z dopłatą ponownie). To bardziej namotany węzeł gordyjski, niż ten, który widzia-łem ostatnio w kalendarzu firmy Olmet :-)

Przypomnijmy, w połowie stycznia br. banki otrzymały od Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej pismo, na podstawie którego wnioski o kredyt z Rodziną na Swoim, składane pod koniec 2012 roku z do-łączoną umową rezerwacyjną, nie upoważniają do przyzna-nia kredytu w ramach RNS.

Zdaniem PZFD i ZFDF, w efekcie decyzji ministerstwa tysiące rodzin mogą zostać na lodzie. - Będziemy apelo-wać o zmianę stanowiska, ponieważ problem jest sztuczny. W opinii naszych prawników nie ma podstaw, by odrzucić wniosek o kredyt z załączoną umową rezerwacyjną - mówi Aleksandra Łukasiewicz, która reprezentuje ZFDF.

Tymczasem, zdaniem Ministerstwa Transportu, Budownic-twa i Gospodarki Morskiej, umową upoważniającą do sko-rzystania z dopłat w ramach RNS, jest umowa deweloper-ska lub inna umowa cywilnoprawna, a nie rezerwacyjna.

- Dlaczego jednak właśnie teraz Ministerstwo postano-wiło wystosować pismo do banków, gdy dołączanie do wniosków samej umowy rezerwacyjnej było powszech-ną praktyką w czasie całego 2012 roku? - pytają przedsta-wiciele PZFD i ZFDF. - W kwietniu weszła w życie ustawa deweloperska, według której umowy przedwstępne muszą mieć formę aktów notarialnych. Dlatego klienci kupujący mieszkania, aby sprawdzić czy mają odpowiednią zdol-ność kredytową, posługiwali się umowami rezerwacyjnymi, by uniknąć kosztów związanych z opłatami notarialnymi. Umowę deweloperską dostarczano wtedy dopiero przed podpisaniem umowy kredytowej. W analogiczny sposób postąpiły więc tysiące rodzin, które pod koniec roku chciały ubiegać się o kredyt z dopłatą z programu RNS.

Z danych Banku Gospodarstwa Krajowego wynika, pod koniec roku o kredyt z dopłatą mogło ubiegać się 26 tys. rodzin. Z kolei wciągu całego roku udzielono 45 tys. 792 kredyty w ramach RNS.

- Sytuacja jest niezwykle kłopotliwa dla wielu naszych klientów. Zmiana wymaganych dokumentów po termi-nie składania wniosków oznacza, że będą musieli albo za-ciągnąć kredyt bez dopłat, który jest często zbyt dużym obciążeniem dla ich budżet, albo zrezygnować z zakupu mieszkania. Obok dyskusji prawnej między ministerstwem a bankami, deweloperami i pośrednikami, trzeba pamiętać o zwykłych klientach, dla których sytuacja jest niezrozumia-ła i niesprawiedliwa mówi Aleksandra Łukasiewicz z ZFDF.

01.02.2013, ekonomia.rp.pl, źródło: ekonomia24

PISZĄ O NASPISZĄ O NAS

Page 54: Vademecum Dewelopera nr 4

54 VademecumDewelopera

Poza próbą zakulisowych mediacji z ministerstwem będzie też nacisk medialny: taki jak piątkowa konferencja Polskiego Związku Firm Deweloperskich oraz Związku Firm Doradz-twa Finansowego, na której mają być też ludzie ze Związku Banków Polskich. A więc - mocna ekipa. Z tego co wiem, deweloperzy i finansiści mają w garści dość mocne argu-menty. Oczywiście nie da się ukryć, że umowa rezerwa-cyjna do niczego nie zobowiązuje (zwłaszcza jeśli nie jest w formie aktu notarialnego), więc jeśli rozpatrywać prze-pis „w wersji saute”, to nie ma dwóch zdań - ministerstwo i Bank Gospodarstwa Krajowego słusznie prawią. Można za to mieć pretensje, że swoją interpretację ogłosiły dopiero w połowie stycznia, kiedy program już został zakończony. I można się zastanawiać czy Bank Gospodarstwa Krajowego przypadkiem nie znalazł łatwego patentu na ograniczenie finansowych zobowiązań w sytuacji, gdy wniosków kre-dytowych w ramach „Rodziny na swoim” było ciut więcej, niż sobie założył. Czy przypadkiem nie jest tak, że rząd po-trzebuje zdolności finansowej Banku Gospodarstwa Krajo-wego, żeby pompować kasę w spółkę „Inwestycje Polskie” (ma nakręcać koniunkturę rządowymi pieniędzmi i kredy-tami) i ktoś wysoko postawiony nie zdecydował o tej „akcji” przeciwko „Rodzinie na swoim”?

Gdyby tylko takie argumenty miały banki, to pewnie nic by nie wskórały. Ale mają też mocniejsze karty. Otóż - jak zeznają mi nieoficjalnie ludzie z branży banko-wej - ten sam Bank Gospodarstwa Krajowego na bieżą-co kontrolował procedury banków dotyczące „Rodziny na swoim”. Niektóre banki były kontrolowane jeszcze jesie-nią zeszłego roku. I wtedy dopuszczenie w procedurach umożliwiających złożenie wniosku kredytowego m.in. umo-wy rezerwacyjnej jakoś nikomu nie przeszkadzało. To zarzut tym mocniejszy, że ustawa regulująca „Rodzinę na swoim” też nie mówi nic o procedurach kredytowych, co oznacza, że jeśli nie kwestionował ich też Bank Gospodarstwa Krajowego, to znaczy, że jego zdaniem były lege artis. Co się stało, że nagle w połowie stycznia być przestały? Sądzę, że ktoś w ministerstwie albo w Banku Gospodar-stwa Krajowego powinien na to odpowiedzieć - wymaga tego uczciwość wobec ludzi, którzy w dobrej wierze złożyli wnioski kredytowe. Deweloperzy i bankowcy uważają też, że fakt, iż umowa rezerwacyjna nie ma w polskim prawie sta-tusu zobowiązującej, w kontekście „Rodziny na swoim” jest bez znaczenia, bo żaden kredyt i tak nie może być wypła-cony, dopóki klient nie doniesie umowy przedwstępnej za-kupu mieszkania, w 100% zgodnej z umową rezerwacyjną. Nie ma więc ryzyka przekrętu. I tym mocniejsze podejrze-nie, że rząd komuś chce po prostu zrobić na złość.

Widzę w tej sytuacji tylko dwa rozwiązania. Pierwsze jest takie, że ministerstwo warunkowo dopuszcza możliwość złożenia wniosku kredytowego z umową rezerwacyjną „na składzie”, powołując się na to, że Bank Gospodarstwa Krajowego wcześniej nie kwestionował takich procedur bankowych. Drugie jest takie, że ministerstwo i Bank Gospo-

darstwa Krajowego stają z otwartą przyłbicą na konferencji prasowej i poddają się ostremu strzelaniu, m.in. pytaniom o to, dlaczego przed połową stycznia 2013 r. umowy rezer-wacyjne były cool, a teraz są „be”. Oraz o to, czy w związ-ku ze styczniową interpretacją przepisów można postawić tezę, iż banki komercyjne oraz Bank Gospodarstwa Krajo-wego świadomie dopuszczały się naginania prawa. No i też pewnie o to, czy w cywilizowanym kraju klienci banków powinni być „żywymi tarczami” w sporze między biznesem, a rządem. A i pewnie o to, czy zmiana interpretacji prze-pisów ma coś wspólnego z uczestnictwem Banku Gospodarstwa Krajowego w programie „Inwestycje Polskie”. Jeśli ministerstwo i bank wyjdą z tego strzelania obronną ręką, to znaczy, że... jednak mają rację. Tylko czy będą chcieli to sprawdzić?

01.02.2013, wyborcza.biz, samcik.blox.pl, autor: Maciej Samcik

RODZINA NA SWOIM TYLKO Z NOTARIUSZEM?

Tysiące rodzin, które w końcówce ubiegłego roku zdecydowały się na kupno nowego mieszkania, aby załapać się na budżetową dopłatę do kredytu, najpewniej jej nie dostaną - alarmują deweloperzy.

Nieprawda - odpowiada Ministerstwo Transportu, Budow-nictwa i Gospodarki Morskiej.

Ubiegłoroczny grudzień był na rynku mieszkaniowym wy-jątkowy. Dla kupujących mieszkania był to bowiem ostat-ni moment na sięgnięcie po kredyt z dopłatą państwa w ramach rządowego programu „Rodzina na swoim”. Staw-ką było nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Jak informował na początku stycznia Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK), z tej możliwości skorzystało w czwartym kwartale 2012 r. aż 15,8 tys. kredytobiorców, co było rekor-dem w historii programu. A dodajmy, że banki nie zdążyły rozpatrzyć wszystkich wniosków kredytowych. Minister-stwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej po-dało, że jest ich jeszcze ok. 26 tys.

Bomba wybuchła, kiedy resort przypomniał bankom, że sam wniosek kredytowy to za mało, że powinna być do niego dołączona umowa, w której deweloper zobowiązuje się do wybudowania mieszkania spełniającego kryteria pro-gramu dotyczące powierzchni i ceny. Nie byłoby problemu,

PISZĄ O NAS

Page 55: Vademecum Dewelopera nr 4

55VademecumDewelopera

MINISTERSTWO ODPIERA ZARZUTY W SPRAWIE RODZINY NA SWOIM: KREDYT ZALEŻY OD BANKÓW

Ministerstwo transportu odpowiada dewelope-rom w sprawie programu Rodzina na Swoim. Jego zdaniem nie jest prawdą to, że resort próbu-

je ingerować w relacje rynkowe. Pismo jest jedynie prośbą o nadzwyczajną staranność. Chodzi o to, żeby publiczne pieniądze nie zostały przeznaczone dla osób, które nie speł-niają wymogów programu.

Firmy deweloperskie zarzucają urzędnikom, że pozbawili dotacji półtora tysiąca rodzin, które na podstawie umowy rezerwacyjnej starały się o preferencyjny kredyt.

Banki nie chcą udzielać pożyczek po piśmie, w którym mi-nisterstwo zwraca uwagę, że podstawą udzielenia kredytu powinna być umowa w formie aktu notarialnego.

Podsekretarz stanu Piotr Styczeń tłumaczy, że chodzi o zachowanie ostrożności.

Piotr Styczeń zwrócił uwagę, że ostateczna decyzja w spra-wie przyznania preferencyjnego kredytu należy do banków. Z danych Polskiego Związku Firm Developerskich wynika, że w tej chwili tylko trzy z nich przyjmują wnioski kredyto-we na podstawie umowy rezerwacyjnej.

01.02.2013, biznes.gazetaprawna.pl, źródło: IAR

RODZINA NIE NA SWOIM PRZEZ ZŁE UMOWY? DEWELOPERZY KONTRA MINISTERSTWO

W połowie stycznia banki otrzymały od Minister-stwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej pismo, na podstawie którego wnio-ski o kredyt w ramach programu „Rodziną

na swoim” z dołączoną umową rezerwacyjną nie upoważ-niają do przyznania kredytu. Ze stanowiskiem ministerstwa nie zgadzają się Polski Związek Firm Deweloperskim i Zwią-zek Firm Doradztwa Finansowego

gdyby deweloperzy i ich klienci zawierali od razu umowę przedwstępną w formie aktu notarialnego z wpisem rosz-czenia do księgi wieczystej nieruchomości. Okazało się jednak, że wiele wniosków kredytowych było składanych w oparciu o tzw. umowy rezerwacyjne (czyli bez notariu-sza). Polski Związek Firm Deweloperskich i Związek Firm Doradztwa Finansowego podnoszą larum, że ministerstwo ich nie akceptuje. W tej sytuacji niektóre banki zaczęły od-prawiać klientów z kwitkiem. - Tysiące rodzin może być po-zbawionych dopłaty do kredytu - mówił w czasie piątkowej konferencji Konrad Płochocki z PZFD. - Ministerstwo zmie-niło reguły. Poczuliśmy, że w imieniu tych ludzi powinniśmy zabrać głos - tłumaczył dziennikarzom prezes tej organiza-cji Wojciech Okoński. - Dla wielu osób może być to koniec marzeń o własnym M - wtórowała mu Aleksandra Łukasie-wicz z ZFDF. I wyjaśniła, że klienci kupujący nowe mieszka-nie wolą je sobie najpierw zarezerwować, aby nie ponosić kosztów notarialnych przed upewnieniem się, czy dosta-ną w banku kredyt w odpowiedniej wysokości. Dopiero gdy mają już taką pewność, zawierają umowę przedwstęp-ną z deweloperem i dostarczają ją do banku przed podpisa-niem umowy kredytowej. Deweloperom umowy rezerwa-cyjne też były na rękę. Boją się oni sytuacji, gdy po zawarciu umowy przedwstępnej bank odmówi kredytu klientowi, a ten nie zgodzi się na wykreślenie z księgi swojego roszcze-nia. W takim przypadku deweloper przez długi czas może mieć problem ze sprzedażą lokalu innej osobie. Jednak, omijając tę pułapkę, firmy równocześnie zastawiły na siebie inną - wielu klientów najpewniej zrezygnuje z mieszkania, gdy nie dostaną dopłaty do kredytu. W takim przypadku to deweloperzy zostaną na lodzie. Niektórzy sprzedali w ubiegłym roku setki mieszkań w programie „Rodzina na swoim”. Jeśli teraz wrócą one na rynek, konieczne mogą się okazać obniżki cen.

Co na to Ministerstwo Transportu i Budownictwa? Wicemi-nister Piotr Styczeń uważa, że deweloperzy wyolbrzymia-ją problem. I tłumaczy, że - wbrew temu, co oni twierdzą - resort nie kwestionuje umów nazywanych rezerwacyj-nymi. Styczeń zapewnia, że ministerstwo interesuje to, co zawiera umowa, którą kredytobiorca dołącza do wniosku w banku, a nie jak się ona nazywa. Najważniejsze, by bank mógł zweryfikować, czy kupowany lokal spełnia powierzch-niowe i cenowe kryteria programu. - Jeśli taka umowa za-wiera tego typu dane, a w momencie zawierania umowy kredytowej są one takie same w umowie przedwstępnej, to nie ma powodu do odmowy dopłaty do kredytu - dekla-ruje min. Styczeń.

02.02.2013, wyborcza.biz/biznes, autor: Marek Wielgo

PISZĄ O NASPISZĄ O NAS

Page 56: Vademecum Dewelopera nr 4

56 VademecumDewelopera

- Będziemy apelować, ponieważ wywołany problem jest sztuczny. W opinii naszych prawników nie ma podstaw, by odrzucić wniosek o kredyt z załączoną umową rezer-wacyjną - mówi Aleksandra Łukasiewicz, która reprezen-tuje Związek Firm Doradztwa Finansowego. Jak wynika ze wstępnych danych Banku Gospodarstwa Krajowego, pod koniec roku o kredyt z dopłatą mogło ubiegać się 26 tys. rodzin. Z kolei w ciągu całego roku udzielono 45 tys. 792 kredyty w ramach „Rodziny na swoim”.

Chodzi o to, że Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej postanowiło 14 stycznia br. przypo-mnieć bankom, że „umowa rezerwacyjna nie jest umową zobowiązującą w świetle art. 5 ust. 3 ustawy. W przypadku braku innej umowy zobowiązującej (umowy deweloper-skiej, innej umowy cywilnoprawnej) zawartej w terminie obowiązywania ustawy [czyli do 31 grudnia 2012 roku] nie ma możliwości udzielenia kredytu z » Rodziną na swoim«„.

Pismo z ministerstwa włączyło sygnały alarmowe i sprawi-ło, że w niektórych bankach zaczęto odrzucać te wnioski o kredyt w ramach „Rodziny na swoim”, do których nie dołą-czono umów cywilnoprawnych czy umów deweloperskich w formie aktów notarialnych, lecz jedynie umowy rezerwa-cyjne. Wszystko dlatego, że za nieuprawnione i niezgodnez przepisami ustawy korzystanie z dopłat w ramach „Rodziny na swoim” odpowiedzialność ponoszą banki. Te zaś zwy-czajnie nie mają ochoty płacić.

- Obecna sytuacja jest niezwykle kłopotliwa dla wielu naszych klientów. Zmiana wymaganych dokumentów po terminie składania wniosków oznacza, że będą musieli zaciągnąć kredyt bez dopłat, który jest często zbyt dużym obciążeniem dla ich budżetu, lub zrezygnować z zaku-pu mieszkania. Oprócz dyskusji prawnej między minister-stwem a bankami, deweloperami i pośrednikami trzeba pamiętać więc o zwykłych klientach, dla których sytuacja jest niezrozumiała i niesprawiedliwa - mówi Aleksandra Łukasiewicz z ZFDF.

Ministerstwo Transportu nie zgadza się z tymi zarzutami. - Stanowisko Ministerstwa dotyczące charakteru umo-wy rezerwacyjnej nie jest nowym. Na pytania dotyczące rozumienia pojęcia umowy zobowiązującej Ministerstwo odpowiadało w niezmieniony sposób już od 2007 roku. (...) Również same instytucje kredytujące biorące udział w pro-gramie, poruszając to zagadnienie w pismach kierowanych do Ministerstwa wyrażały opinię, że umowy rezerwacyjne nie są umowami zobowiązującymi i prosiły jedynie o po-twierdzenie takiego stanowiska. Wystąpienia takie były jed-nak sporadyczne, co zdaniem Ministerstwa potwierdzało, że nie było wątpliwości dotyczących stosowania ustawy w tym zakresie - napisał rzecznik resortu Mikołaj Karpiński w oświadczeniu przysłanym do Wyborczej.biz. Jak przy-pomniał stanowisko Ministerstwa nie jest wiążącą inter-

pretacją prawa, lecz tylko przytoczeniem obowiązującego przepisu, który powinien być stosowany przez banki od po-czątku funkcjonowania programu. - Umowa rezerwacyjna nie jest umową nazwaną i jej treść może się bardzo różnić w poszczególnych przypadkach. Jeżeli umowa, którą stro-ny nazwą „umową rezerwacyjną”, ale de facto określa ona zobowiązanie sprzedawcy do sprzedaży wskazanego mieszkania i zobowiązanie nabywcy do zakupu danego mieszkania oraz określa parametry umożliwiające weryfika-cję warunków programu RnS (cena, powierzchnia), to moż-na uznać taką umowę za zobowiązująca. Mogą być również umowy, które nie nazywają się umowami rezerwacyjnymi, ale ich treść wskazuje, że taką rolę pełnią. Analiza poszcze-gólnych umów i ich uznanie jako „umów zobowiązujących” leży po stronie banków komercyjnych, które udzielają kredytów preferencyjnych z własnych środków, na pod-stawie własnych procedur i ponoszą odpowiedzialność za nieuprawnione i niezgodne z przepisami ustawy ko-rzystanie z dopłat do oprocentowania. Tak wiec każdy taki przypadek musi być traktowany przez instytucje kredytowe indywidualnie - tłumaczy rzecznik.

01.02.2013, wyborcza.biz/finanse, autor: anpop, kataza

EPILOG „RODZINY NA SWOIM” – GRUDNIOWE WNIOSKI TRAFIĄ DO ŚMIECI?

Do końca grudnia 2012 roku można było starać się o kredyt mieszkaniowy z dopłatą w ramach progra-mu „Rodzina na swoim”. Część zainteresowanych,

która złożyła prawidłowy wniosek kredytowy wraz z wnio-skiem o dopłatę rządową oraz umową zawartą z dewelo-perem na zakup mieszkania, mogła spotkać się ze zmianą decyzji kredytowej, zawieszeniem procesowania wniosku lub z jego odrzuceniem przez bank. Sytuacje takie zaistniały w odpowiedzi banków na interpretację przepisów ustawy o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania, jaką wydało Ministerstwo Transportu, Budow-nictwa i Gospodarki Morskiej. Pismo odbiło się echem wśród banków, pośredników kredytowych i deweloperów, wpływając też na sytuację ubiegających się o kredyt klien-tów.

Problem z przyznaniem kredytu dotyczy szczególnie osób, u których załącznikiem do wniosku była zawarta z dewelo-perem umowa rezerwacyjna. Ustawa o finansowym wspar-ciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania powiada, że powierzchnię użytkową kredytowanej nieruchomo-

PISZĄ O NAS

Page 57: Vademecum Dewelopera nr 4

57VademecumDewelopera

ści można udokumentować „odpowiednią umową zo-bowiązującą”. Tymczasem 14 stycznia br. banki otrzymały od Ministerstwa interpretację, zgodnie z którą „umowa rezerwacyjna nie jest umową zobowiązują, czyli upoważ-niającą do przyznania kredytu. W przypadku braku innej umowy zobowiązującej (umowy deweloperskiej czy innej umowy cywilno-prawnej) zawartej w terminie obowiązy-wania ustawy – nie ma więc możliwości udzielenia kredytu RnS.”

Umowa rezerwacyjna jednak wystarczy?

Po opublikowaniu powyższej interpretacji rozgorzała dys-kusja. Swoje stanowisko w tej sprawie zajęły Polski Związek Firm Deweloperskich oraz Związek Firm Doradztwa Finan-sowego, które – powołując się na dotychczasowe zasady i kryteria stosowane w praktyce bankowej - nawoływały do zmiany interpretacji.

W efekcie ministerstwo po spotkaniu z przedstawicie-lami Związku Banków Polskich ustaliło, że „w kontekście przepisów obowiązujących w programie „Rodzina na swo-im” ważne jest, aby dołączone wraz z wnioskiem o kredyt dokumenty (umowa lub umowa wraz z prospektem in-formacyjnym) spełniały wymagania ustawy. O wypełnia-niu lub nie powyższych wymagań nie decyduje przy tym tytuł umowy, lecz jej konkretne ustalania normatywne, które powinny być tym samym przedmiotem weryfikacji przez banki kredytujące. Umowa winna określać wyszcze-gólnione parametry umożliwiające zaciągnięcie kredytu preferencyjnego, a więc powierzchnię lokalu oraz cenę lokalu - bezpośrednio lub w drodze odesłania do odpo-wiedniego prospektu informacyjnego, wydanego zgodnie z ustawą o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego i dołączonego do wniosku.”

Z powyższego wynika, że osoby, które złożyły wniosek kredytowy z umową rezerwacyjną zawierającą informacje o parametrach nieruchomości takich jak jej cena, powierzchnia czy położenie, mogą spać spokojnie. Znaczna część umów rezerwacyjnych stosowanych przez dewelo-perów spełniała bowiem wymogi umowy zobowiązującej, a załącznikiem do niej był często „prospekt informacyjny o inwestycji dewelopera” oraz projekt aktu notarialnego.

Pojawia się jednak pytanie, czy banki dostosują się do zak-tualizowanej interpretacji Ministerstwa. W odpowiedzi na zapytanie redakcji Bankier.pl, otrzymaliśmy informacje, że:

• PKO Bank Polski udziela kredytów preferencyjnych zgodnie ze wszystkimi wymogami programu „Rodzi-na na swoim” od wielu lat. Bank na bieżąco procesuje wnioski o kredyt preferencyjny w ramach programu, do których dołączona została umowa rezerwacyjna.

• Bank Millennium aktualnie, po ostatniej informacji

z Ministerstwa Transportu, dopuszcza umowę rezer-wacyjną na etapie rozpatrywania wniosku - pod wa-runkiem, że określone są w niej wszystkie parametry niezbędne do oceny czy dana transakcja spełnia kryteria programu RnS. Parametry te muszą pozostać niezmien-ne we właściwej umowie zobowiązującej (zawartej w terminie późniejszym niż złożenie wniosku) dostar-czonej przed zawarciem umowy kredytowej.

• Bank Pocztowy czeka na wyjaśnienie zagadnienia na linii Związek Banków Polskich - Ministerstwo Trans-portu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. ZBP wysłał do Ministerstwa pismo w sprawie udzielania kredytów z dopłatami na podstawie wniosku z załączoną umo-wą rezerwacyjną. Związek wskazał w nim swoje uwagi, co do interpretacji zastosowanej przez Ministerstwo. W zależności od odpowiedzi Ministerstwa podejmiemy stosowne kroki wobec wniosków o kredyt.

• Bank BPS rozpatruje tylko kompletne wnioski kredyto-we. Zgodnie z wewnątrzbankową procedurą udziela-nia kredytów w ramach programu Rodzina na Swoim, jednym z wymaganych dokumentów do wniosku kredytowego jest dokument dotyczący przedmio-tu inwestycji - czyli nieruchomości, której zakup bę-dzie finansowany kredytem udzielonym przez Bank. Dokumentem dotyczącym przedsięwzięcia mogą być: umowa przyrzeczenia sprzedaży zawarta w formie aktu notarialnego, umowa cywilno - prawna sprzedaży nieruchomości (dotyczy inwestycji które nie są obję-te „ustawą deweloperską”), umowa sprzedaży zawarta w formie aktu notarialnego. Bank nie rozpatruje wnio-sków o kredyt w ramach programu Rodzina na Swoim, do których nie zostały dołączone dokumenty dotyczące przedmiotu inwestycji w formie opisanej powyżej.

• Alior Bank przy rozpatrywaniu wniosków o kredyt w ramach programu Rodzina na swoim, postępuje zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Transportu, Budow-nictwa i Gospodarki Morskiej.

• Nordea Bank przyjmuje umowy rezerwacyjne.• BNP Paribas rozpatruje wnioski zgodnie z wymogami

i zapisami Ustawy z dnia 08 września 2006 r. o finanso-wym wsparciu rodzin i innych osób w nabywaniu wła-snego mieszkania. Parametry nieruchomości takie jak cena/wkład budowlany czy powierzchnia użytkowa przyjmuje się na podstawie umowy o ustanowieniu lub przeniesieniu własności lub spółdzielczego własno-ściowego prawa do lokalu. W sytuacji, gdy taka umowa nie została zawarta do dnia złożenia wniosku kredyto-wego – parametry te określany jest na podstawie odpo-wiedniej umowy zobowiązującej.

Szczegółowe losy wnioskujących o kredyt klientów będą więc zależały od instytucji, w której złożono dokumenty.

04.02.2013, bankier.pl , autor: Zuzanna Brud

PISZĄ O NASPISZĄ O NAS

Page 58: Vademecum Dewelopera nr 4

58 VademecumDewelopera

RAPORT MONEY.PL: CZY WARTO JUŻ KUPOWAĆ MIESZKANIE?

Eksperci są zgodni. Jeżeli kupować mieszkanie, to wła-śnie teraz. – Nie ma co czekać na tańsze oferty – mówi Marcin Krasoń z Open Finanse. Z raportu Home Bro-

ker wynika, że w większości miast ponad połowa miesz-kań sprzedaje się za cenę niższą niż średnia. W Warszawie można dziś kupić własne m w bardzo dobrej lokalizacji, płacąc 6 tys. zł za metr.

Te dane potwierdza również Polski Związek Firm Dewe-loperskich. W raporcie Sytuacja mieszkaniowa w Polsce czytamy, że od 2009 roku ceny metra kwadratowego sys-tematycznie spadają, a w tym roku osiągnęły już poziom z 2006 roku.

Widać też, że ludzie, którzy myślą o kupnie mieszkania, zastanawiają się, czy czasami nie poczekać jeszcze kilka miesięcy - może będzie jeszcze taniej. Specjaliści z firm pośredniczących w sprzedaży twierdzą jednak, że czas po-dejmować decyzje, bo dalsze zwlekanie może być ryzy-kowne.

– Każdy kto potrzebuje mieszkania, niech je kupuje, nie ma co spekulować – odpowiada Marcin Krasoń z Open Finanse. – Nie ma co liczyć, że ceny pójdą jeszcze w dół albo kredyty będą tańsze – dodaje. Co na to przedsiębiorcy? Co prawda przewidują, że w najbliższych miesiącach ceny mogą jeszcze spaść, ale jak zaznacza Jarosław Szanajca, szef Dom Development, spadki będą minimalne, prawie niezauważalne.

– Nie ma już w zasadzie przestrzeni do dalszych obniżek cen mieszkań – przekonuje prezes Dom Development.

Większych obniżek nie spodziewa się także Jacek Bielec-ki, dyrektor zarządzający Polskiego Związku Firm Dewe-loperskich. - Ważąc wszystkie argumenty skłaniałbym się do wniosku, że ten rok będzie rokiem stabilizacji cen – mówi Bielecki i podaje argumenty. – Z jednej strony duża nadwyżka oferty nad popytem, rosnąca obawa przed zakupami wobec groźby wzrostu bezrobocia czy zaostrze-nie polityki kredytowej banków każą zakładać dalsze ob-niżki cen. Z drugiej strony jednak wiele projektów jest na granicy opłacalności. Wiele firm pod koniec roku obniża-ło ceny, dostosowując je do Rodziny na Swoim, która wyga-sła. Czyli raczej stabilizacja – wyjaśnia Jacek Bielecki.Czytaj całość na : dom.money.pl

16.04.2013, dom.money.pl

DEWELOPER W RĘKACH URZĘDNIKA

Bydgoszcz, Gdynia i Łódź zwyciężyły w rankingu miast przyjaznych deweloperom. Formalności związane z budową mieszkań można tam dopełnić najszybciej.

Jedną z największych bolączek inwestorów indywidu-alnych oraz firm deweloperskich jest czas oczekiwania na urzędnicze decyzje. Polski Związek Firm Deweloperskich (PZFD) w ramach trzeciej edycji badań zbadał czas postępo-wań administracyjnych w sprawach o wydanie warunków zabudowy i pozwoleń na budowę obiektów budownictwa wielorodzinnego w 11 miastach wojewódzkich.

W rękach urzędników

- Najgorzej wygląda sytuacja w przypadku wydawania wa-runków zabudowy. Jedynie 8 proc. decyzji zostało wyda-nych w ustawowym czasie, a w kilku przypadkach wydanie decyzji trwało powyżej 3 lat – mówi Jacek Bielecki, dyrektor generalny PZFD. - Warto zwrócić uwagę na lidera zestawie-nia – na Bydgoszcz - który wydał 56 proc. decyzji w termi-nie poniżej 60 dni, choć nie jest to wynik godny pochwały. W tym samym roku najsłabsze miasto w rankingu – Wro-cław - nie wydało ani jednej decyzji w ustawowym czasie. Te same miasta zajęły pierwsze i ostanie miejsce w badaniu za 2010 i 2011 rok, co potwierdza, że długość wydawania decyzji zależy od samych urzędników – uważa Jacek Bie-lecki.

Ile trzeba czekać na decyzję

Z badania PZFD wynika, że w 2011 aż 92 proc. decyzji o warunkach zabudowy wydawano dłużej niż dopuszczają to przepisy KPA, w tym 47 proc. decyzji wydawano ponad pół roku

Deweloperzy uwzględnili dane dotyczące wielorodzinnego budownictwa mieszkaniowego przekazane przez urzędy miast Bydgoszczy, Gdańska, Gdyni, Katowic, Lublina, Łodzi, Poznania, Szczecina, Warszawy i Wrocławia. Nie uwzględnili natomiast Krakowa, który nie udostępnił wyodrębnionych danych dla wielorodzinnego budownictwa mieszkaniowe-go.

Średnia krajowa dla wydawania decyzji o warunkach zabu-dowy w 2011 r. dla mieszkaniowego budownictwa wielo-rodzinnego w największych miastach wynosi:

• do 60 dni – 8 proc.• od 61-180 dni – 45 proc.• od 180-365 dni – 29 proc.• powyżej 365 dni – 18 proc.

PISZĄ O NAS

Page 59: Vademecum Dewelopera nr 4

59VademecumDewelopera

ZANIM KUPISZ MIESZKANIE OD DEWELOPERA

Zakup własnego mieszkania to ważna decyzja, której nie należy podejmować pochopnie. Lepiej na po-czątku wszystko dokładnie przemyśleć i sprawdzić,

aby później nie żałować. Podpowiadamy, na co zwracać uwagę przed podpisaniem umowy z deweloperem.

Sprawdź zdolność kredytową

Przystępując do poszukiwania odpowiedniego dla nas mieszkania, skupmy się na podstawowej kwestii – budże-cie, jaki planujemy przeznaczyć na zakup. Pierwszy i zara-zem podstawowy krok to zbadanie zdolności kredytowej. W tym zakresie warto skorzystać z pomocy doradcy finan-sowego, który nie tylko sprawdzi naszą zdolność kredyto-wą, ale i doradzi w wyborze optymalnej oferty, podpowie jak zmniejszyć odsetki, czy też skrócić okres kredytowania wpływający na całościowy koszt.

Mieszkanie gotowe czy w budowie?

Atrakcyjne stawki i bogata oferta deweloperska na miesz-kania znajdujące się dopiero w fazie realizacji sprawia, że w dalszym ciągu spora grupa nabywców decyduje się na zakup „dziury w ziemi”. Ubiegając się o sfinansowa-nie nieukończonego jeszcze mieszkania, miejmy jednak na uwadze, że będziemy traktowani przez bank nieco ina-

czej niż nabywcy gotowych mieszkań. Kupując jeszcze nieskończone mieszkanie, będziemy zobowiązani do finan-sowania ubezpieczenia pomostowego. Wynika to z faktu, że docelowe zabezpieczenie dla banku w postaci hipote-ki może być ustanowione wyłącznie wtedy, gdy lokal po-siada księgę wieczystą. Ta z kolei, zakładana jest dopiero po ukończeniu inwestycji. Ubezpieczenie pomostowe sta-nowi zatem dla banku rekompensatę za zwiększone ryzyko kredytowania powstających mieszkań.

Mankamentem zakupu jeszcze nie wybudowanego lokalu jest również dłuższy czas oczekiwania na odbiór miesz-kania. Jeśli nie możemy pozwolić sobie na taki komfort, z pewnością znajdziemy wymarzone „M” wśród szerokiej oferty gotowych mieszkań. Kupując już wybudowaną nieruchomość na rynku pierwotnym, omijamy spełnianie wielu warunków wyznaczonych przez bank, oszczędzając tym samym pieniądze i czas.

Lokalizacja

Kolejnym, nie mniej ważnym kryterium, którym należy się kierować, podejmując decyzję o zakupie własnego miesz-kania, jest wybór lokalizacji nieruchomości. Wybór właści-wej lokalizacji mieszkania zależy od indywidualnych prefe-rencji i potrzeb. Myślmy strategicznie – zwróćmy uwagę na okoliczną infrastrukturę handlową, usługową i instytu-cjonalną. Lokalizacja mieszkania w pobliżu przedszkoli, szkół i placu zabaw jest szczególnie ważna dla rodzin z dziećmi oraz dla osób dopiero planujących założenie rodziny. Dla innych ważny jest szybki dojazd do pracy, wówczas warto wziąć pod uwagę połączenie komunikacyjne z miej-scem pracy. Niemniej istotną kwestią, którą należy wziąć pod uwagę wybierając lokalizację mieszkania, jest bezpie-czeństwo. Zapewniają je osiedla wyposażone w system monitoringu.

Porównaj oferty, negocjuj

Deweloperzy kuszą klientów licznymi promocjami i rabatami. Przygotowują oferty tak, aby były one atrakcyj-ne na tle konkurencji. Upusty cenowe, które często stano-wią 5-10% wartości nieruchomości, są najpopularniejszą formą promocji. Niektóre firmy w cenie mieszkania oferują na parterze przybalkonowe ogródki, komórki lokatorskie, inne wabią kupujących darmowymi miejscami parkingowymi lub oferują na nie znaczne przeceny. Są też inwestorzy, którzy zwracają uwagę na wysoką jakość zastosowanych materiałów lub proponują projekt aranżacji mieszkania w cenie, a nawet wykończenie kuchni lub łazienki. Niektórzy deweloperzy oferują nabywcom zwolnienie z płacenia czynszu przez dwa lata od momentu wprowa-dzenia się do lokalu. Aby otrzymać korzystne rabaty, warto z deweloperem negocjować.

Z kolei wydawanie pozwoleń na budowę w roku 2011 wyglądało następująco:

• do 60 dni – 76 proc.• od 61-180 dni – 21 proc.• od 180-365 dni – 2 proc.• powyżej 365 dni – 1 proc..

Jeśli chodzi o decyzje o pozwoleniu na budowę, w 2011r. ok. 24 proc. decyzji o wydawano dłużej niż dopuszczają to przepisy Prawa budowlanego.

Zdaniem deweloperów wyniki ich rankingu wyraźnie wska-zują na główny problem dużych miast – niedostateczne pokrycie planami miejscowymi i skomplikowane procedu-ry wydawania warunków zabudowy.

16.04.2013, ekonomia.rp.pl, autor: GB

PISZĄ O NASPISZĄ O NAS

Page 60: Vademecum Dewelopera nr 4

60 VademecumDewelopera

Sprawdź dewelopera

Firma deweloperska, której powierzamy nasze pieniądze, musi być przez nas dokładnie sprawdzona. Warto zdobyć informacje z pierwszej ręki. Być może budowane przez de-welopera osiedle powstawało w kilku etapach i źródłem informacji będą mieszkańcy nieruchomości. Właścicie-le mieszkań, z pewnością dostarczą nam cennej wiedzy płynącej z ich doświadczenia. Dobrym źródłem wiedzy jest Internet, gdzie można poczytać opinie innych klientów na temat inwestycji dewelopera. Sprawdźmy również, czy deweloper jest członkiem Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Firmy zrzeszone w PZFD kierują się bo-wiem Kodeksem Dobrych Praktyk, zatem nabywając lokum od jednej z zrzeszonych firm zyskujemy pewność i bezpie-czeństwo transakcji.

Pamiętajmy, aby zweryfikować dokumenty dewelope-ra, takie jak: aktualny odpis z KRS, zaświadczenie z US i ZUS-u o braku zaległości. Na życzenie klienta, deweloper powinien przedstawić stosowne pozwolenia na budowę oraz akt potwierdzający prawa własności do gruntu, na któ-rym buduje nieruchomość. Pamiętajmy również, aby zapo-znać się z planami zagospodarowania przestrzennego oko-licy, w której znajduje się nieruchomość. Może się bowiem okazać, że uroczy widok na pobliski park przysłoni hiper-market, a w niedalekiej odległości powstanie trasa szybkie-go ruchu lub lotnisko. Po sprawdzeniu wszystkich niezbęd-nych dokumentów i pozytywnej ich weryfikacji, możemy przejść do etapu podpisania umowy z deweloperem.Umowa zakupu

Umowę kupna mieszkania można przeprowadzić jednoeta-powo – wówczas mamy do czynienia z umową ostateczną, oraz dwuetapowo, co oznacza, że najpierw podpisujemy umowę przedwstępną, a potem ostateczną. Drugi wa-riant stosuje się głównie w sytuacji, gdy kupujący korzysta z kredytu na zakup nieruchomości. Umowa przedwstępna jest to pierwszy dokument, na podstawie którego zostaną dokonane dalsze transakcje między kupującym a dewelo-perem. W umowie przedwstępnej spisuje się m.in. zobo-wiązania obu stron, jakie muszą spełnić przed podpisaniem umowy ostatecznej, cenę mieszkania, wysokość zaliczki, termin oddania nieruchomości do użytku oraz szczegó-łowo przedstawione konsekwencje na wypadek, gdyby jedna ze stron nie dotrzymała warunków umowy. Bardzo ważne jest dokładne przeanalizowanie umowy, warto skon-sultować jej treść z prawnikiem. Aby umowa przedwstępna miała większą moc prawną, zalecane jest potwierdzenie jej u notariusza.

Z kolei umowa ostateczna musi być zawarta notarialnie, w innym wypadku jest nieważna. Z chwilą zawarcia umowy ostatecznej, mieszkanie staje się własnością nabywającego.

Odbiór mieszkania

Zanim na dobre wprowadzimy się do naszego nowe-go mieszkania, przygotujmy się do ostatniego, niezwy-kle istotnego etapu w procesie kupowania mieszkania. Odbiór kluczy, a zatem i mieszkania to chwila, gdy możemy zgłaszać wszelkie zauważone usterki i domagać się wyko-nania wszystkich elementów określonych w umowie. Po-nieważ odbiór mieszkania to jednorazowa procedura, war-to sprawdzić stan nieruchomości jeszcze przed oficjalnym odbiorem w różnych porach dnia i sporządzić listę ewen-tualnych usterek. Podczas odbioru mieszkania, wszystkie uwagi zapisywany są w protokole odbioru. Podpisanie pro-tokołu oznacza przyjęcie go do wiadomości oraz akcepta-cję. Pamiętajmy, aby podpisać się pod protokołem dopiero wtedy, gdy mieszkanie nie zawiera już żadnych usterek.

16.04.2013, ekspertbudowlany.p

USTAWA DEWELOPERSKA – BUBEL LEGISLACYJNY

Do ustawy zastrzeżenia mają deweloperzy oraz banki. Od stycznia do marca liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto, spadła o 31% w porównaniu z sytuacją sprzed roku.

Mija rok odkąd weszła w życie tzw. ustawa deweloperska. Dość krytycznie do tych przepisów odnoszą się przedstawi-ciele branży mieszkaniowej mimo, że miały one zwiększyć bezpieczeństwo klientów.

Jacek Bielecki, dyrektor Polskiego Związku Firm Dewe-loperskich, uważa, że najwięcej zastrzeżeń do ustawy mają nie tylko deweloperzy, ale też banki do przepisów, które są niejasne i pozwalają na różnorodną interpreta-cję. Skutek jest taki, że tylko 5 czy 6 banków oferuje w tej chwili rachunki powiernicze i jest z tym wielki problem. Konsekwencje mogą być takie, że wiele projektów, które mogły być uruchamiane, nie będą uruchamiane, ponie-waż banki nie „udzielą licencji” na prowadzenie działalności deweloperskiej, czyli nie otworzą rachunków. Nie dlatego, że źle oceniają deweloperów, tylko same się boją odpowie-dzialności, która jest niedoprecyzowana w tych przepisach ustawy. Skutkiem będzie ograniczenie podaży już w przy-szłym roku. Zresztą teraz już to się stało, bo trzeci kwartał z rzędu według GUS liczba rozpoczynanych nowych bu-dów mieszkaniowych jest ponad 30% mniejsza niż rok

PISZĄ O NAS

Page 61: Vademecum Dewelopera nr 4

61VademecumDewelopera

USTAWA DEWELOPERSKA DO POPRAWKI

System obowiązkowych rachunków powierniczych, wpro-wadzonych przez tzw. ustawę deweloperską nie spraw-dził się. Konieczne jest jak najszybsze doprecyzowanie jej przepisów, aby nie dopuścić do załamania podaży na rynku mieszkaniowym – to tylko jeden z wniosków, do ja-kich doszli uczestnicy debaty z cyklu „Inwestowanie w Nie-ruchomości”, która odbyła się w ubiegły wtorek w Klubie Polskiej Rady Biznesu.

Debata, która odbywała się niemal równo w rok po wejściu w życie ustawy miała za zadanie wypracowanie konkretnych propozycji poprawek. Jej uczestnicy mieli pełne ręce robo-ty. Jedną z najbardziej dyskutowanych kwestii były wpro-

temu. Jest więc wyraźna tendencja do hamowania. Są też przyczyny ekonomiczne, ale również ograniczenie dostępu do rachunków powierniczych.

- Od stycznia do marca liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto, spadła o 31% w porównaniu z sytuacją sprzed roku. Problem może być za rok, kiedy gospodarka trochę się podniesie, ludzie będą chcieli kupować mieszkania, a mieszkań nie będzie na rynku?

Być to będą, ale w ograniczonej liczbie. Jeszcze w przyszłym roku nie będzie prawdopodobnie nadwyżki popytu nad podażą, natomiast nastąpi zrównoważenie rynku, a skutki tego odczuwamy na rynku już od paru miesięcy, zauważa-my lekki wzrost cen o 1 czy 2% w różnych ośrodkach miej-skich. Nie jest to korzystne przede wszystkim dla przyszłych nabywców.

- Deweloperzy chcą również dopuszczenia umów rezerwa-cyjnych, czyli niepodpisywania notarialnych umów dewe-loperskich przedwstępnych. Dlaczego?

Niepodpisywania zanim nie ma pewności kredytu. Dopóki nie ma pewności inwestowania, czyli nie ma decyzji kre-dytowej, to jest problem zarówno dla dewelopera, który ma zablokowaną sprzedaż mieszkań przez wpis roszczenia do księgi wieczystej w przypadku nieotrzymania kredytu przez nabywcę, jak i dla nabywcy, który ponosi nie małe koszty na umowę deweloperską, a potem nie może jej skonsumować, bo nie dostał kredytu. Postulowane jest wprowadzenie mechanizmu, nazywanego umową rezer-wacyjną, która pozwoli klientowi iść do banku, pokazać, że wybrał konkretne mieszkanie, u konkretnego dewelo-pera, za konkretną cenę, ale nie podejmować jeszcze zo-bowiązań typu umowa notarialna, która jest kosztowna i która jest zobowiązaniem do zawarcia umowy; a jak nie ma pieniędzy to nie można tego zobowiązania wypełnić. Ta umowa rezerwacyjna była w pierwotnym projekcie ustawy, ale na wniosek UOKiK zostało to wykreślone.

Jak mówi Monika Bielicka, prawniczka z Federacji Konsu-mentów, te umowy deweloperskie są elementem ustawy, który najlepiej chroni konsumentów. Faktycznie, umowy przedwstępne są zawierane w formie aktu notarialnego, dlatego konsument jest w lepszej sytuacji, gdyż to swoje roszczenie może wpisać do księgi wieczystej, a jeśli dewe-loper nie zobowiązuje się z zobowiązania, to może iść do sądu i dochodzić zawarcia umowy przyrzeczonej. Dodatko-wo, te koszty umowy deweloperskiej są ponoszone na pół.

Według Jacka Bieleckiego, deweloperzy nigdy nie pro-testowali przeciwko umowom deweloperskim w formie aktu notarialnego, natomiast umowę rezerwacyjną trudno podpisywać notarialnie, jak nie ma pewności finansowania. Ta umowa ma być pierwszym etapem do przekonania się, czy bank udzieli kredytu. Potem oczywiście umowa dewe-

loperska w formie aktu notarialnego.

- Klienci firm deweloperskich mają od roku dostęp do pro-spektów informacyjnych, tam są zapisane najważniejsze informacje na temat inwestycji, deweloperzy nie są z nich zadowoleni.

Problemem jest to, że niedookreślone są obowiązki infor-macyjne dewelopera, jeśli chodzi o inwestycję. Są różne interpretacje co do tego, jakie informacje należy zawierać. Banki tez na to zwracają uwagę, bo czują się odpowie-dzialne za udzielenie kredytu na podstawie tych informacji i chcą doprecyzowania, jakie informacje powinny być w tym prospekcie zawarte.

- Deweloperzy swoje postulaty przedstawili wiceministrowi transportu i budownictwa, Piotrowi Styczniowi, kiedy mogą zostać wprowadzone?

Ministerstwo twierdzi, że tu UOKiK jest najbardziej kom-petentny, ale według nas jest to nieporozumienie, bo ma to wyraźny wpływ na rynek mieszkaniowy i na stan miesz-kalnictwa. Deweloperzy te postulaty zgłosili do sejmowej Komisji Infrastruktury i tak spotkaliśmy się ze zrozumieniem. Podkomisja ds. budownictwa ma się tym zająć i przeanali-zować nasze uwagi.

29.04.2013, polskieradio.pl, autor: Krzysztof Rzyman

PISZĄ O NASPISZĄ O NAS

Page 62: Vademecum Dewelopera nr 4

62 VademecumDewelopera

wadzone przez ustawę obligatoryjne rachunki powiernicze, z których deweloperzy muszą korzystać podczas realizacji inwestycji. Choć obecnie w realizacji w największych mia-stach w Polsce jest ok. 30 tys. lokali mieszkalnych, większość powstaje jeszcze na starych przepisach (tj. wprowadzono je do sprzedaży przed 29. kwietnia 2012 r.). Nowych jest jak na lekarstwo – zaledwie kilka banków ma rachunki powier-nicze w swojej ofercie, ale deweloperzy i tak nie garną się do korzystania z nich. Dlaczego?

– Bank Pekao przez rok od wejścia w życie ustawy dewe-loperskiej nie otworzył żadnego rachunku powierniczego ze względu na nieprecyzyjność przepisów. Są one tak ogól-nikowo sformułowane, że obie strony - banki i dewelope-rzy - po prostu boją się w takie rachunki wchodzić. Ustawa wprowadza odpowiedzialność karną do dwóch lat więzie-nia dla pracownika banku za niewłaściwe egzekwowanie przepisów, które nie są precyzyjne. Wobec nabywcy po-winien odpowiadać nie pracownik, ale bank z całym swo-im kapitałem. Powinny zostać wprowadzone gwarancje bankowe - jeżeli produkt gwarantowany przez bank nie zostanie dostarczony na czas, bank odda klientowi wszyst-kie pieniądze, tak jak w przypadku rachunku zamkniętego – mówił Marek Koziarek, dyrektor departamentu finan-sowania nieruchomości w Pekao. Podobnego zdania był moderator dyskusji, mecenas Paweł Kuglarz z kancelarii prawnej Wolf Theiss: – Poszkodowanego klienta w pierw-szej kolejności interesuje, czy odzyska swoje pieniądze, a nie, czy ktoś pójdzie do więzienia. Kara grzywny moim zdaniem byłaby wystarczająca.

Jeszcze dalej w krytyce rachunków powierniczych poszedł Jacek Bielecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich: – W systemie niemieckim bank finansu-jący kontroluje dewelopera bez żadnych rachunków po-wierniczych, wypłacając mu pieniądze w miarę postępów prac nad daną inwestycją. Kto bardziej niż bank finansujący jest zainteresowany powodzeniem inwestycji? Ten system - podobny zresztą do rozwiązań stosowanych w Polsce przed wejściem w życie ustawy - jest znacznie prostszy, mniej kosztowny i na pewno skuteczniejszy.

Umowy rezerwacyjne – warunek sine qua non

Deweloperzy mieszkaniowi za największą wadę usta-wy uważają przepisy dotyczące umów przedwstępnych na zakup mieszkania, podpisywanych obligatoryjnie w formie aktu notarialnego. Roszczenia wynikające z takiej umowy wpisywane są do księgi wieczystej nieruchomo-ści. W sytuacji, kiedy nabywca nie otrzyma kredytu i nie dojdzie do zawarcia umowy ostatecznej, usunięcie wpisu do w księdze wieczystej może być trudne. Środowisko de-weloperskie postuluje, aby wprowadzić umowy rezerwa-cyjne, zabezpieczające lokal dla kupującego i pozwalające otrzymać promesę kredytową, ale łatwo rozwiązywalne i nie rodzące dalekosiężnych skutków prawnych. Na to nie

zgadza się jednak Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumen-tów. – O ile izba cywilna Sądu Najwyższego nie widzi pro-blemu w zawieraniu takich umów, to Sąd Ochrony Konku-rencji i Konsumentów niekoniecznie podziela ten pogląd, mnóstwo osądów tego organu jest z resztą sprzecznych z kodeksem cywilnym – mówiła Barbara Szczytowska, prawnik reprezentujący firmę Ronson Development. Podobnego zdania są też bankowcy:– Umowy rezerwacyjne jak najbardziej powinny zostać wprowadzone w drodze poprawek do obowiązującej usta-wy. Myślę, że odpowiednia byłaby opłata do dwóch proc. wartości mieszkania, ale nie wpłacana na rachunek powier-niczy, żeby nie komplikować jej ewentualnego zwrotu – mówił Bolesław Meluch, doradca zarządu Związku Banków Polskich.

Powierzchnia mieszkania i prospekt informacyjny też do poprawki

Paweł Kuglarz wskazywał też rozwiązania innych proble-mów, które wynikły z nieprecyzyjnych lub wadliwych prze-pisów ustawy, jak np. możliwość odstąpienia przez klienta od umowy w sytuacji, gdy powierzchnia oddanego miesz-kania różni się od tej zawartej w umowie. – Klient oczy-wiście powinien mieć możliwość odstąpienia od umowy, bo trudno od niego wymagać, by w sytuacji gdy dewelope-rowi „wybudowało się” kilka dodatkowych metrów wyciągał z kieszeni kilkadziesiąt tysięcy złotych. Nie da się jednak bu-dować co do milimetra. Według mnie dopuszczalna różnica 1-2 proc. nie naruszałaby praw klienta.

Kuglarz nawiązał także do kwestii prospektów informa-cyjnych, które dla każdej prowadzonej inwestycji muszą obowiązkowo prowadzić deweloperzy. Prospekt taki po-winien zawierać informacje o wszystkich inwestycjach prowadzonych w promieniu kilometra od danego projek-tu. Ustawa nie precyzuje jednak, z jakich źródeł informacji deweloperzy mają korzystać podczas przygotowywania takiego dokumentu. Sprawa jest poważna, bo niewłaściwie przygotowany prospekt informacyjny może być podstawą do odstąpienia przez klienta od umowy. – Ta kwestia wy-maga pilnego doregulowania. W poprawce do ustawy należałoby dokładnie wyliczyć źródła informacji o inwesty-cjach, jak na przykład miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, studium zagospodarowania, wydane de-cyzje środowiskowe, decyzje dotyczące realizacji inwestycji celu publicznego itp. Taki zamknięty katalog jest potrzebny, by deweloper nie pozostawał z stanie niepewności prawnej – mówił Kuglarz.

Na poprawki jeszcze poczekamy

Biorący udział w debacie wiceminister transportu, budow-nictwa i gospodarki morskiej Piotr Styczeń przychylał się do części wniosków deweloperów i bankowców, za-powiedział jednak, że ewentualne poprawki do ustawy

PISZĄ O NAS

Page 63: Vademecum Dewelopera nr 4

63VademecumDewelopera

nie zostaną wprowadzone w życie wcześniej niż za dwa lata. Minister Styczeń chętnie mówił za to o innych przepisach prawnych dotyczących rynku mieszkaniowego, opracowy-wanych właśnie przez ministerstwo, m. in. o głośnym w me-diach programie wsparcia kredytów hipotecznych „Miesz-kanie dla Młodych”. – „Mdm” będzie obowiązywał przez 5 lat od wejścia w życie 1. stycznia 2014 r. i chcielibyśmy, aby był to ostatni program wspierający bezpośrednio wła-sność jako formę zaspokajania potrzeb mieszkaniowych. Pracujemy nad różnymi rozwiązaniami wspierającymi in-stytucję najmu mieszkaniowego, chcemy m. in. wprowa-dzić najem okazjonalny dla podmiotów prowadzących działalność gospodarczą na takich samych zasadach jak w przypadku najmu okazjonalnego dla osób fizycznych – mówił Styczeń. – Będziemy również likwidować loka-le socjalne, zastępując je umowami najmu socjalnego, gdzie najmującym jest gmina, a najemcą - osoba mająca przejściowe trudności z regulowaniem czynszu. Gminom to rozwiązanie bardzo się podoba, bo nie chcą utrzymywać we własnych środkach trwałych całych budynków oznaczo-nych jako lokale socjalne, taka łatka wpływa też na postrze-ganie społeczne tych nieruchomości i ich cenę. Zapytany o to, dlaczego po likwidacji „Rodziny na swoim” w 2013 r. nabywcy mieszkań nie mogą korzystać z żadnej większej formy pomocy państwa, Styczeń odpowiedział: - Złożone w ostatniej chwili 26 tys. wniosków o kredyt w „Rns” roz-patrywanych jest już w 2013 r. Dwa programy pomocowe nie mogą się na siebie nakładać, bo budżet państwa mógł-by tego nie wytrzymać.

01.05.2013, kompasinwestycji.pl

RZĄD CHCE ZWOLNIĆ OSZCZĘDNOŚCI NA CELE MIESZKANIOWE Z PODATKU. ANALITYCY: TO KROK W DOBRYM KIERUNKU

Propozycja resortu finansów, by odsetki od oszczędności na cele mieszkaniowe były zwolnione z opodatkowania, to krok w dobrym kierunku, ale niewystarczający - oceniają analitycy i deweloperzy. Bankowcy: kredyty hipoteczne sta-ną się bardziej dostępne

Ministerstwo finansów w projekcie nowelizacji ustawy o CIT i PIT proponuje, by odsetki od oszczędności na cele

mieszkaniowe były zwolnione z podatku. Obecnie odsetki od rachunków bankowych są oprocentowane tzw. podat-kiem Belki w wysokości 19 proc.

Z propozycji resortu finansów będą mogły skorzystać osoby, które przez co najmniej pięć lat będą gromadziły na specjalnym rachunku bankowym środki, które później przeznaczą na zakup m.in. domu lub mieszkania. Chodzi o nieruchomości nie tylko w Polsce, ale również w każdym kraju członkowskim UE.

Dyrektor w Związku Banków Polskich Norbert Jeziolowicz podkreślił w rozmowie z PAP, że polskie banki potrzebują długoterminowych oszczędności. W krajach europejskich państwo wspiera oszczędności na cele mieszkaniowe, na przykład poprzez zwolnienia podatkowe. „Propozycja resortu finansów może przynieść korzyści nie tylko klien-tom banków, którzy będą systematycznie oszczędzać swoje pieniądze, ale całej gospodarce. Banki mając dostęp do dłu-goterminowych oszczędności, będą mogły udzielać długo-terminowych kredytów” - zaznaczył.

„Można zaryzykować stwierdzenie, że oszczędności, które byłyby składane na 5 lat są nawet więcej warte, niż łączna ich kwota. Otwierają bankom możliwości prowa-dzenia długoterminowego biznesu, a także przedsiębior-com, którzy są kredytowani przez banki” - wyjaśnił Jeziolo-wicz.

Dyrektor w ZBP podkreślił, że propozycja MF jest rozwią-zaniem systemowym, bo będzie dostępna dla wszystkich banków i dla większej liczby klientów. „Przyczyni się również do stabilizacji sytuacji ekonomicznej całej branży budowla-nej. Takie oszczędności spowodują, że kredyty hipoteczne staną się bardziej dostępne” - powiedział.

W jego ocenie pozwoli to wielu klientom na pokonanie przeszkód związanych z niezbędnym wkładem własnym w przypadku przyszłego kredytu hipotecznego. „Po pię-ciu latach klient będzie mógł przeznaczyć swoje oszczęd-ności powiększone o ewentualny kredyt na wkład własny. Zgodnie z zamierzeniami Komisji Nadzoru Finansowego od 2014 r. mają się pojawić pierwsze wymogi dotyczące wkładu własnego przy kredytach hipotecznych. Wtedy takie oszczędności powiększone o zwolnienie od oprocen-towania będą mogły stanowić wkład własny, który będzie wymagany przez wszystkie banki” - wyjaśnił.Czytaj całość na : parkiet.com

23.05.2013, parkiet.com

PISZĄ O NASPISZĄ O NAS

Page 64: Vademecum Dewelopera nr 4