Panorama 04/2015

20
str. 08 OFERTA JUWENA- LIOWA str. 13 STUDENT SIĘ OPŁACA str. 15 SILESIANI- STYKA… str. 15 STUDENT LAT 73… str. 04 STUDIA – PRESTIŻ CZY NORMA? znajdź nas w sieci pl-pl.facebook.com/panoramasilesia www.panoramasilesia.pl NR 04 (52)/2015 (kwiecień) ukazuje się na terenie ŚLASKA I ZAGŁĘBIA ISSN 20082-1417 MAGAZYN BEZPŁATNY

description

 

Transcript of Panorama 04/2015

Page 1: Panorama 04/2015

WWW.PANORAMASILESIA.PL

str. 08

OFERTA JUWENA-LIOWA

str. 13

STUDENT SIĘ OPŁACA

str. 15

SILESIANI-STYKA…

str. 15

STUDENT LAT 73…

str. 04

STUDIA – PRESTIŻ CZY NORMA?

znajdź nas w sieci pl-pl.facebook.com/panoramasilesia www.panoramasilesia.pl

NR 04 (52)/2015 (kwiecień) ukazuje się na terenie ŚLASKA I ZAGŁĘBIA ISSN 20082-1417 M A G A Z Y N B E Z P Ł A T N Y

Page 2: Panorama 04/2015

02 k wiecień 2015 nr 04

R e k l a m a

MAJ w Planet CinemaMULTIMEDIALNY WERNISAŻ

6 maja o godzinie 18.30

Od kwietnia Planet Cinema gości fotografików ze Związku Polskich Artystów Fotografików – Okręg Śląski, którzy w każdą pierwszą środę mie-siąca organizują w  kinie multimedialny pokaz fotografii połączony ze spotkaniem autorskim. Majowym gościem będzie Krzysztof Szlapa – uczestnik Szkoły Widzenia oraz Grupy 999, kura-tor Galerii Pustej cd. oraz Galerii za szybą. Oprócz slide showu cyklu fotografii opatrzonego muzy-ką, odbędzie się także prezentacja eksponatów, m.in. takich jak camera obscura czy negatyw fotograficzny. Ponadto Krzysztof Szlapa objaśni role alternatywnych technik fotograficznych w  strategii artystycznej, sposoby wykonywania prac techniką Van Dyke oraz znaczenie energii słonecznej. Opowie również o  podstawowych założeniach sztuki widzenia, czytaniu fotografii a jej odbiorze energetycznym.

Wstęp wolny

PLANETA RODZINY

9 maja o godzinie 14.45

„Dwa seanse – jedna rodzina” – pod takim ha-słem kino zaprasza dzieci oraz ich rodziców i opiekunów na Planetę Rodziny. Jest to wyda-rzenie, podczas którego w  jednym czasie każ-dy może obejrzeć film skierowany do własnej grupy wiekowej. W  sobotę (9 maja) o  zbliżo-nej godzinie kino wyświetli aż trzy filmy. Dla młodszych widzów: „Ups! Arka odpłynęła”, opo-

wiadający o zwierzętach, którym nie udało się wejść na Arkę Noego i  na własną rękę muszą się zmagać z nadciągającym Potopem. Dorośli będą mogli wybrać jeden z dwóch filmów: po-znać kolejne losy superbohaterów z „Avengers: Czas Ultrona” lub przenieść się do świata fanta-sy z „Sagą Wikingów”.

Po seansie dziećmi zajmą się animatorzy z Ga-lerii Renesans, którzy przygotowali specjalne zajęcia artystyczne, nawiązujące do treści obej-rzanej bajki.

Na Planetę Rodziny obowiązują bilety w  pro-mocyjnej cenie 16 zł, wstęp na warsztaty do-datkowo płatny 7 zł.

TANIA SOBOTA

16 maja – dotyczy wszystkich seansów

W tę sobotę Planet Cinema przygotowało spe-cjalną promocję dla wszystkich widzów – bilety na każdy seans obowiązują w  cenie 13 zł. Na widzów będą czekać m.in. takie filmy jak: „Drugi Hotel Marigold”, „Avengers: Czas Ultrona” oraz premiery: „Wiek Adaline”, „Pitch Perfect 2” czy „Gorący pościg”.

Kino Planet Cinema działa od początku 2014  roku na trzeciej kondygnacji budynku Altus obok Spodka. Reklamy przed seansem trwają nie więcej niż 10 minut. Dla gości kina 1-godzinny postój na parkingu w podziemiach budynku Altus jest darmowy. Od stycznia kino praktykuje rytuał Kula Kato – w każdą niedzielę z bonami bilety można kupić za 15 zł.

Page 3: Panorama 04/2015

03k wiecień 2015 nr 04

w w w . p a n o r a m a s i l e s i a . p l

Altus, Katowice, ul. Uniwersytecka 13

Energomontaż-Południe, Katowice, ul. Mickiewicza 15

Biuro Centrum Katowice, ul. Mickiewicza 29

Rektorat Uniwersytetu Śląskiego, Katowice, ul. Bankowa 12

Rektorat Uniwersytetu ekonomicznego, Katowice, ul. 1 Maja 5

Cogitatur, Katowice, ul. Gliwicka 9a

Jazz Club Hipnoza, Katowice, pl. Sejmu Śląskiego 2

MG Centrum, Katowice, ul. Kolejowa 54

Hotel Arsenal Palace, Katowice/Chorzów, ul. Paderewskiego 35

Centrum Informacji Turystycznej, Katowiceul. Rynek13

Lorneta z Meduzą, Katowice, ul. Mariacka 5

Flow Club, Katowice, ul. 3 Maja 23

Kato Bar, Katowice, ul. Mariacka 13

Tommed, Katowice, ul. Fredry 22

Oko Miasta, Katowice, Rondo im. Gen. Jerzego Ziętka 1

Śląski Urząd Wojewódzki, pl. Sejmu Śląskiego 1

Biuro ESK 2016, Katowice, pl. Sejmu Śląskiego 2

Quality Hotel Katowice, ul. Szybowcowa 1A

WSZMOIJO Gallus, Katowice, ul. Gallusa 12

Bawaria Motors, Katowice, al. Roździeńskiego 204

Teatr Śląski, Katowice, Rynek 10

Biblioteka Śląska, Katowice, pl. Rady Europy 1

Lexus, Katowice, al. Roździeńskiego 208A

Autokopex, Katowice, al. Roździeńskiego 208

B.Fit, Katowice, ul. Dąbrówki 10

Cyferblat, Katowice, ul. Damrota 6

Centrum Sztuki Filmowej, Katowice, ul. Sokolska 66

Galeria Szyb Wilson, Katowice, ul. Oswobodzenia 1

Renault Pietrzak, Katowice, ul. Bocheńskiego 125

Pro-Moto, Katowice, ul. Rzepakowa 6

Regionalna Izba Gospodarcza, Katowice, ul. Opolska15

Fundusz Górnośląski, Katowice, ul. Sokolska 8

Filharmonia Śląska (HalaGallus), Katowice, ul. Pszczyńska 6

Tauron PE, Katowice, ul. Lwowska 23

Księgarnia Matras, Katowice, Stawowa 10

Księgarnia Matras, Katowice, pl. Wilhelma Szewczyka 1 (dworzec PKP)

Księgarnia Matras, Katowice, Chorzowska 107 (Silesia City Center)

Geszeft, Katowice, Morcinka 23-25

Złoty Osioł, Katowice, Mariacka 1

Longman, Katowice, Gliwicka 10

Dentim Clinic, Katowice, ul. Opolska 7

Dębowe Tarasy, Dentim Clinic, Katowice, ul. Baildona 12

Centrum Kultury Katowice, Katowice, pl. Sejmu Śląskiego 2

WSZOP, Katowice, ul. Bankowa 8

Dobra Karma, Katowice, ul. Św. Jacka 1

Urząd Miejski, Bytom, ul. Parkowa 2

Auto-Boss, Chorzów, Drogowa Trasa Średnicowa 51

teKlimaty, Czeladź, ul. Wojkowicka 13

Opera Śląska, Bytom, ul. Moniuszki 21/23

Peugeot Lubos, Bytom, ul. Strzelców Bytomskich 82C

renault Bamarko, Bytom, ul. Strzelców Bytomskich 51

Centrum Działalności Podwodnej „Nurek-Bytom”,

Bytom, ul. Chorzowska 28A

Jazz Club Fantom, Bytom, ul. Żeromskiego 27

Music republic Museum, Bytom, pl. Jana III Sobieskiego 2

Agora Bytom, pl. Kościuszki

Hala na Skarpie, Bytom, ul. Frycza Modrzewskiego 5a

Teatr Dzieci Zagłębia, Będzin, ul. Teatralna 4

Urząd Miejski, Będzin, ul. 11 Listopada 20

Zamek, Będzin, ul. Zamkowa 1

Centrum Handlowe Pogoria, Dąbrowa Górnicza,

ul. Jana III Sobieskiego 6

Nemo, Dąbrowa Górnicza, Aleja Róż 1

Galeria Secesja, Gliwice, ul. Grodowa 5A

Siłownia Dublet, Gliwice, ul. Warszawska 35

Squash Ball Club, Gliwice, ul. Robotnicza 2

Biurowiec GZUT, Gliwice, ul. Kościuszki 1C

Autostrada A4, Punkt Obsługi Klienta,

Mysłowice, ul. Piaskowa 20

Śląski Klub Golfowy, Siemianowice Śląskie, ul. Sowia

Hotel Vacanza, Siemianowice Śląskie, ul. Olimpijska 4

Renault Pietrzak, Świętochłowice, ul. Bytomska 39

Urząd Miasta, Piekary Śląskie, ul. Bytomska 84

MBP w Rudzie Śląskiej, ul. Dąbrowskiego 18

Centrum Informacji Miejskiej, Sosnowiec, pl. Stulecia

Agencja Rozwoju Lokalnego, Sosnowiec, ul. Teatralna9

Salon Berendowicz&Kublin, Sosnowiec, ul. Warneńczyka 2

Urząd Miasta Sosnowiec, al. Zwycięstwa 20

EXPO SILESIA, Sosnowiec, ul. Braci Mieroszewskich 124

Środula, Sosnowiec, ul. Zuzanny 24

Urząd Miasta Radzionków, ul. Męczenników Oświęcimia 42

Centrum Kultury Karolinka, Radzionków, pl. Jana Pawła II 2

Muzeum Chleba, Radzionków, ul. Z. Nałkowskiej 5

Zamek Tarnowice Stare, Tarnowskie Góry, ul. Pyskowicka 39

PANORAMA SILESIAAdres redakcji: ul. Szpitalna 3, 41-250 Czeladź, [email protected] Naczelny: Dawid Kwiecień / [email protected] / Zespół: Monika Pacukiewicz, Tomasz Adamiec, Łukasz Respondek, Izabela Suliga, Rafał Barteczko, Mariusz Szczygielski, Sebastian Zamiejski / Fotoreporter: Łukasz Kaliszewski, Adrian Larisz / Skład: Edyta Bagińska / Wydaw-ca: Panorama Silesia Sp. z o.o. / ul. Szpitalna 3/ 41-250 Czeladź / Reklama i Promocja: Rafał Bura, [email protected], / tel. 668 355 248 / Kolportaż: Erwin Sławik / Druk: Polskapresse Sp. z o.o. Oddział Poligrafia / ul. Baczyńskiego 25a, 41-203 Sosnowiec

„Panoramę Silesia” znajdą Państwo w takich miejscach, jak:

Kolejnej Panoramy szukajcie w maju

Agencja Rozwoju Lokalnego S.A.

ul. Teatralna 9, 41-200 Sosnowiec

tel. 32 266 50 41, 32 293 36 10, fax 32 293 37 31

e-mail: [email protected]

www.arl.org.pl

Sosnowiecki Park Naukowo-Technologiczny

ul. Wojska Polskiego 8, 41-208 Sosnowiec

tel. 32 778 91 00, fax 32 778 91 09

e-mail: [email protected]

www.spnt.sosnowiec.pl

POWIERZCHNIEDO WYNAJĘCIA

FUNDUSZPOŻYCZKOWY

DLA FIRM

reklama

Muzeum Miejskie, Tychy, ul. Katowicka 9

Tyskie Browarium, Tychy, ul. Mikołowska 5

Mera, Tychy, ul. Przemysłowa 70

Kopalnia Guido, Zabrze, 3 Maja 93

Muzeum Górnictwa Węglowego, Zabrze, ul. 3 Maja 19

Panorama trafia także do najlepszych szkół

średnich w regionie:

LO Filomata, Gliwice, ul. Bojkowska 20A

II LO, Gliwice, ul. Wróblewskiego 9

Technikum nr 1, Gliwice, ul. Chorzowska 5

III LO, Katowice, ul. Adama Mickiewicza 11

I Społeczne lo, Katowice, ul. Mikołowska 26

I LO, Katowice, ul. Sienkiewicza 74

Centrum na Mariackiej, Katowice, ul. Mariacka 10

Zespół Szkół Plastycznych, Katowice, ul. Ułańska 7A

Śląskie techniczne Zakłady naukowe, Katowice,

ul. Sokolska 26

Technikum nr 1, Katowice, ul. Techników 7

Technikum nr 2, Katowice, ul. Raciborska 3

Katolickie LO, Zabrze, ul. Tarnopolska 3

III LO, Zabrze, ul. Sienkiewicza 33

IV LO, Sosnowiec, pl. Zillingera 1

I LO, Chorzów, ul. Dąbrowskiego 36

I LO, Bytom, ul. Strzelców Bytomskich 9

IV LO, Bytom, pl. Sikorskiego 1

Technikum nr 2, Bytom, ul. Powstańców Śląskich 10

Technikum nr 8, radzionków, ul. Knosały 113

Page 4: Panorama 04/2015

04 k wiecień 2015 nr 04

ZMIENNE TRENDY STUDIOWANIAPrzytoczone na początku dane, które pokazują, że w ciągu dwudziestu paru lat liczba studen-tów wzrosła ponad trzy krotnie, wcale nie ozna-czają, że produkujemy coraz więcej studentów. Najwięcej osób kształciło się w roku akademic-kim 2005/2006. Wtedy to liczba żaków wynosiła 1 953 832. Od tamtego czasu studentów z roku na rok jest coraz mniej. Co więcej, te zmiany zaskoczyły nawet Ministerstwo Nauki i  Szkol-nictwa Wyższego, które twierdziło, że liczba studentów spadnie poniżej 1,5 miliona dopiero w roku akademickim 2016/2017.

Najłatwiej powiedzieć, że powodem jest niż de-mograficzny, który stanowi poważny problem nie tylko naszego kraju, ale i całej Europy. Przy-czyn coraz mniejszej liczby studentów jest jed-nak więcej. Od kilku lat wraca „moda” na tech-nika i szkoły zawodowe, z których wychodzi się z „fachem w  ręku”, podczas gdy studia często nazywa się fabrykami bezrobotnych. Ponadto wielu młodych ludzi zamiast uczelni wybiera

STUDIA

– prestiż

czy norma?

Dziś większość dwudziesto-parolatków studiuje albo zdą-żyła zdobyć wykształcenie wyższe. Według ostatnich da-nych GUS, obecnie kształci się 1  469  000  osób. Tymczasem w roku akademickim 1990/1991 liczba ta wynosiła 390 409. Róż-nica jest naprawdę duża. Czy więc te dane świadczą o tym, że niemal elitarne kiedyś studiowa-nie dziś jest normą?

wyjazd do pracy w  innych krajach, jak Wielka Brytania, Irlandia, Holandia.

WARTO STUDIOWAĆ?11. Studencki Festiwal Nauki w Katowicach roz-począł się dyskusją, która miała odpowiedzieć na pytanie: „Czy warto podejmować studia w  XXI wieku?”. W  debacie oprócz studentów wzięli udział Prorektor ds. kształcenia i  studentów dr

hab. prof. UŚ Ryszard Koziołek oraz Rektor GWSH, prof. nadzw. dr hab. Krzysztof Szaflarski. Ryszard Koziołek powiedział, że z racji zajmowanego sta-nowiska nie powinien odradzać studiowania, ale o korzyściach związanych ze zdobyciem wyższe-go wykształcenia mówią również wyniki różnych badań. – Czy z perspektywy przyszłości zawodowej warto studiować jakikolwiek kierunek? Odpowiedź jest bardzo prosta. Wyniki badań potwierdzają, że

osoby z wyższym wykształceniem łatwiej znajdują pracę. Opłacalność ukończenia szkoły zawodowej i  zdobycia konkretnego fachu to stereotyp. Oka-zuje się liczba bezrobotnych z wykształceniem za-wodowym jest większa niż absolwentów studiów – mówił Ryszard Koziołek, Prorektor Uniwersyte-tu Śląskiego ds. kształcenia i studentów.

Dawid Kwiecień

fot. Scott Akerman, www.flickr.com

ale PAN

Czy nadal istnieje moda na wyższe wykształ-cenie? Jeszcze nie tak dawno brak matury czy tytułu magistra lub inżyniera był zarówno barierą w rozwoju zawodowym, jak i towarzy-skim nietaktem. Kształcenie się, a raczej ukoń-czenie czegokolwiek wyższego od szkoły śred-niej, było koniecznością. Wyż demograficzny sprzyjał w  tej sytuacji powstawaniu wszelkiej maści uczelni wyższych. Dziś mamy ich ponad 500 państwowych i niepaństwowych. W ciągu dziesięciu lat XXI wieku liczba ludzi z wykształ-ceniem wyższym w  Polsce w  wieku 30-34 lat wzrosła z  13,5% do 42,5%. Według profesora Andrzeja Koźmińskiego w  naszym kraju real-nie jest miejsce na 50 uczelni wyższych. I wię-cej tak naprawdę nie jest potrzebne.

W  latach osiemdziesiątych i  dziewięćdziesią-tych studia były dla wielu czymś w  rodzaju przedłużenia beztroskiej młodości. Dla mło-dych mężczyzn były też często ucieczką przed dwuletnią, obowiązkową służbową wojsko-wą. Mimo to w  jakiś w  miarę zrównoważony sposób uczelnie kształciły inżynierów, leka-rzy, humanistów i  artystów. Po obronie pra-cy dyplomowej zazwyczaj ludzie z  wyższym wykształceniem nie mieli problemów ze zna-lezieniem pracy. Inną kwestią była wysokość wynagrodzenia. Praca jednak była. Dziś ab-solwent wyższej uczelni z tytułem magistra to kategoria, dla której najtrudniej znaleźć pracę na rynku. Rynek się bowiem nasycił wszel-kiego rodzaju specjalistami od zarządzania, marketingu i innych „miękkich” branż. A takich przede wszystkim kształcą prywatne uczelnie wyższe, a i te państwowe pod tym względem nie zostają w  tyle. Studiowanie dziś to nie

tylko walka o  jak najwyższe, potwierdzone wyniki nauczania. Ci, którym naprawdę za-leży na dobrej pracy muszą dodatkowo wal-czyć o ciekawe i prestiżowe praktyki, rozwój w postaci zagranicznych staży. A i tak dobrą i adekwatną do posiadanego wykształcenia pracę dostanie jedynie niewielki procent. A to wszystko dlatego, że polski rynek pracy przesycony jest ludźmi z wyższym wykształ-ceniem.

Mimo to w  Polsce studiuje obecnie oko-ło 1,5  mln osób, które na co dzień tworzą tzw. środowisko akademickie o  bardzo wyraźnej specyfice. Ta wyjątkowość opie-ra się zarówno na podstawach bytowych, jak i  mentalności związanej z  codziennymi obowiązkami. Towarzyszy jej nadzieja i wia-ra, że „mnie się na pewno uda”. To naturalny atrybut młodości, motor napędowy, który powoduje, że życie studenckie pełne jest kreatywności, wyjątkowości i  nieobliczal-nych zachowań w  pozytywnym znaczeniu. W bieżącym wydaniu „Panoramy Silesia” pró-bujemy z różnych stron przedstawić rzeczy-wistość polskiego studenta, a  szczególnie studenta ze Śląska i  Zagłębia. Staramy się pokazać różne aspekty życia studenckiego, jego ciemne i  barwne strony. W  1970  roku Andrzej Rosiewicz podczas festiwalu w Opolu zaśpiewał „Student żebrak, ale pan, często żyje ponad stan…”. I choć od tamtej pory minęły lata świetlne i świat kompletnie się zmienił, słowa te nadal zachowały wiele w swojej aktualności.

Mariusz Szczygielski

student ŻEBRAK, fot. flickr.com

P a n o r a m a e d u k a c j i

Page 5: Panorama 04/2015

05k wiecień 2015 nr 04

P a n o r a m a t a r g ó w

PREMIERY NAJWIĘKSZYCH MAREK!Rodzinne, miejskie, SUVy oraz auta klasy premium. Każdy kierowca ma inne potrze-by, a  MOTO SHOW ma dla niego jeden Salon. Uczestnicy tegorocznej edycji Targów będą mogli w  jednym miejscu i  czasie porównać samochody prezentowane przez dealerów, reprezentujących m.in. takie marki jak BMW, Citroen, Ford, Hyundai, Jeep, Mazda, Merce-des, Renault, Seat, Skoda, Toyota, Volkswa-gen oraz rzadko spotykane jak Chatenet.

Wiele modeli zostanie zaprezentowanych po raz pierwszy w  Polsce, m.in. nowy Re-nault ESPACE. Ponadto będzie można przyj-rzeć się z  bliska samochodom roku 2015, czyli Passatom (Limuzynie i  Variant) Volks-vagena, hybrydowemu Outlanderowi PHEV, nowemu AMG GT Mercedesa, legendarnej Su-zuki Vitarze, nowemu Fordowi Mondeo oraz modelowi CH 32 Pick-Up w wersji z silnikiem elektrycznym, który będzie prezentowany przez Chatenet, czyli markę premium w gru-pie mikro-pojazdów.

EMOCJE, ADRENALINA I MISTRZOWIE KIEROWNICYW  ubiegłym roku w  ramach MOTO SHOW w  Krakowie zadebiutował MOTORSPORT SHOW. To jedyna tego typu impreza w  Pol-sce, podczas której fani mogą spotkać swoich

ulubionych zawodników, zobaczyć ich samo-chody, dowiedzieć się o  kulisach startów czy po prostu zdobyć autograf idoli. Zbliżająca się edycja MOTO SHOW zgromadzi w  EXPO Kra-ków czołowych kierowców, reprezentujących kluczowe dziedziny motosportu.

Fani będą mogli spotkać m.in. jedną z najszyb-szych kobiet w  Polsce – zawodniczkę dwóch prestiżowych, wyścigowych pucharów euro-pejskich: Audi TT Cup oraz Volkswagen Golf Cup – Gosię Rdest.

Na MOTO SHOW pojawią się także: Tomasz Kasperczyk – szósty zawodnik minionego sezonu Rajdowych Samochodowych Mi-strzostw Polski, kierowca Forda Fiesty R5, któ-ry zaprezentuje się ze swoim zespołem Tiger Rally Team. Porozmawiać będzie można także z Marcinem Słobodzianem - Mistrzem Polski w grupie N i II Vice Mistrzem Polski w klasyfika-cji generalnej GSMP.

Nie lada gratką będzie możliwość zobaczenia z  bliska trzech pucharowych samochodów z  cyklu Volkswagen Golf Cup, zrzeszające-go 24 zawodników z  10 krajów całego świa-ta. W  tej formule swoje pierwsze kroki stawia Jerzy Dudek – jeden z  najlepszych polskich

piłkarzy, legendarny bramkarz reprezen-tacji Polski, mający na swoim koncie wygraną w finale Ligi Mistrzów z 2005 r. z Liverpoolem. Dudek będzie współprowadzącym imprezę na scenie Moto Show w Krakowie.

Wiele emocji wzbudzi zapewne sobotnia rywa-lizacja młodych rajdowców w ramach amator-skiej imprezy rangi KJS organizowanej przez Koło Środowiskowe Automobilklubu Śląskiego w Krakowie – Rajdy24 Cup.

SZYBCY I ZRĘCZNIStałą atrakcją Moto Show jest specjalnie przygotowany tor. I  tak pokazy driftu będą połączone z  prezentacją elitarnej ligi Drift Masters Grand prix, w której rywalizują naj-lepsi polscy drifterzy, a  jej ambasadorem jest jeden z  najbardziej rozpoznawalnych w  tej dyscyplinie zawodników w  Europie, czyli Pa-weł Trela. Swoje niebywałe umiejętności jazdy slidem zaprezentuje Bartek Ostałowski, który opowie także o swoich planach na najbliższy sezon.

SPOTKAJ NIESPOTYKANE…… to z  kolei główne przesłanie Salonu Tu-ning Show, który odbędzie się w Krakowie już po raz 13. W  hali EXPO swoje niezwykłe mo-dyfikacje zaprezentują właściciele starannie wyselekcjonowanych samochodów z  Polski i zagranicy. W Salonie Custom będą brylować

Kraków, 16 kwietnia 2014 r.

Kontakt:

Tomasz Krupakomisarz Moto Show Kraków 2015 kom. 516 029 226

Paweł Cyzrzecznik prasowy Targów w Krakowiekom. 660 430 577

Moto Show w Krakowie 2015 odbędzie

się 23 i 24 maja na terenie Międzynaro-

dowego Centrum Targowo-Kongreso-

wego EXPO Kraków (ul. Galicyjska 9).

w Krakowie 2015

przyspiesza!

MOTO SHOW

Imponująco prezentuje się pro-gram tegorocznych Targów MOTO SHOW

w  Krakowie (23-24 maja). Największe wydarzenie motoryzacyjne w południowej Polsce zdradza pierwsze atrak-

cje zbliżającej się edycji. Zgodnie z hasłem przewodnim „Z pasji do mo-toryzacji” każdy miłośnik czterech oraz dwóch kółek znajdzie w EXPO Kra-

ków coś dla siebie. Gościem specjalnym Targów będzie – jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich piłkarzy, stawiający pierwsze kroki

w sporcie motorowym – Jerzy Dudek.

kultowe samochody z USA, m.in. Dodge Char-ger z  1973 oraz Buick Riviera. Ponadto na Moto Show swoją premierę będzie miał nie-zwykły motocykl custom Pro Street konstru-owany w  ramach niestandardowej akcji cha-rytatywnej dla Stowarzyszenia Piękne Anioły przez Retro Custom Garage - Seweryn Drożdż. Nie zabraknie innych wyjątkowych jednośla-dów, m.in. Yamahy MT-07 MOTO CAGE stwo-rzonej dla pasjonatów stuntu.

A to oczywiście tylko niewielka zapowiedź nie-zwykłej wystawy MOTO SHOW Kraków 2015.

NASTĘPCY GIUGIARO, PININFARINA, BERTONEW  hasło przewodnie tegorocznego MOTO SHOW w  Krakowie doskonale wpisuje się konkurs dla projektantów i designerów, czyli Autokreator. Jego głównym celem jest pro- głównym celem jest pro-pro-mocja nowych i innowacyjnych projektów sa-mochodów. Zadaniem uczestników konkursu było stworzenie projektu Demo Cara Targów Moto Show w  Krakowie 2016 (nadwozia i wnętrza). Najlepszy będzie wykorzystany na wszystkich materiałach promujących 3. edy-cję imprezy.

Na targach zobaczymy m.in. Merce-desa AMG GT, fot. mat. prasowe

Na MOTO SHOW pojawi się jedna z najszybszych kobiet w Polsce – Gosia Rdest, fot. mat. prasowe

Yamaha MT-07 2015, fot. mat. prasowe

RENAULT ESPACE swoją premierę w Polsce będzie miał na MOTO SHOW w Krakowie 2015, fot. mat. prasowe Projekt Marii Pietrzak w konkursie Autokreator, fot. mat. prasowe

Page 6: Panorama 04/2015

06 k wiecień 2015 nr 04

w w w . p a n o r a m a s i l e s i a . p l

Organizatorzy:

ZAREJESTRUJ SIĘ NA WWW.PRWSAMORZADZIE.PL

TRZY DNI SPOTKAŃ

NAJLEPSI EKSPERCI

KONKURS KRYSZTAŁY PR-U

WYKŁADY I PRELEKCJE

WARSZTATY I PANELE

WYDARZENIA TOWARZYSZĄCE

Kilkanaście wykładów autorskich, panele dyskusyjne, spotkania

z ekspertami public relations i temat przewodni: „Miasto – boha-

ter wydarzeń”. Tak w wielkim skrócie zapowiada się XII edycja

jednej z najstarszych i najbardziej prestiżowych konferencji

dedykowanych sektorowi JST - PR w Samorządzie i Administracji

Państwowej. Jej organizatorami są Grupa PRC i miasto Kraków,

które w dniach 13 – 15 maja br. będzie gospodarzem wydarzenia.

reklama

Fani na całym świecie kochają Cinnabon za niepowtarzalny, cynamonowy smak. Wśród ich wielbicieli znajdują się nie tylko postacie z  popularnego serialu The Simpsons, ale rów-nież takie sławy jak Jerry Springer i  Sharon Stone, która jest ich oficjalną ambasadorką. Na całym świecie otwartych jest ponad 770 punk-tów franczyzowych, umiejscowionych głównie w miejscach o dużym natężeniu ruchu – w cen-trach handlowych i na lotniskach, w kampusach akademickich, a  nawet… w  bazach wojsko-wych. W Polsce smakiem wypieków z cynamo-nem Makara mogą rozkoszować się mieszkańcy 5 miast: Katowic (punkt w  Silesia City Center), Wrocławia (Rynek 22), Krakowa (Galeria Kra-kowska i Rynek Główny 36), Poznania (Poznań City Center) i Warszawy (Galeria Mokotów).

ZAKRĘCENI JAK ROLLSZa obecność marki w Polsce odpowiadają ma-sterfranczyzobiorcy, firma Cinnamon Polska. Jej przedstawiciele czas dokładają wszelkich starań, by fani marki mogli się cieszyć produk-tami spełniającymi najwyższe standardy jako-ści, a  menu stale zaskakiwało jakimś nowym przysmakiem.

– Ekipy w poszczególnych punktach pracują szyb-ko i sprawnie, zgrane zespoły, które udało nam się stworzyć wkładają cale serce w przygotowywane przysmaki i  napoje, by zapewnić naszym klien-

tom i fanom marki produkty spełniające najwyż-sze standardy – wyjaśnia Marek Grochowski, Dyrektor Generalny – To właśnie ludzie stano-wią o ogromnej sile i potencjale naszej marki, za-równo ci przygotowujący rollsy, jak i ci którzy są w stanie przejechać przez pół kraju byle tylko ku-pić nasze specjały – dodaje.

Fani marki codziennie potwierdzają fascynację cynamonowo zakręconymi wypiekami – pro-fil na Facebooku to dla nich miejsce wymiany opinii, informacji o nowych produktach czy pu-blikacji zdjęć z ulubionymi produktami. To rów-nież miejsce komunikacji z  marką oraz pytań o dalszy rozwój sieci franczyzowej.

– Ciągle otrzymujemy pytania o  kolejne miasta, w  których pojawi się nasza marka – zdradza Grochowski – Pracujemy nad rozwojem nowych punktów i  poszukujemy partnerów chętnych do podjęcia współpracy – dodaje.

ALFABET słodyczyA jak apetyczne, B jak bezkonkurencyjne, C jak cynamon i czekolada. Do tego F jak frosting, K jak karmel i O jak orzeszki – to w wielkim skrócie najważniejsze litery alfa-betu marki Cinnabon. Marki, którą zna cały świat, a która kochają także miłośnicy słodyczy w Polsce.

fot. Cinnabon

fot. Cinnabon

Page 7: Panorama 04/2015

07k wiecień 2015 nr 04

R e k l a m a

Page 8: Panorama 04/2015

08 k wiecień 2015 nr 04

– TEATROMANIA2015

P a n o r a m a r o z r y w k i

Na początek kilka faktów z  historii samego święta studentów. Juwenalia, choć znane od wieków, w  obecnej formie obchodzone są od niedawna. Tradycja polskich Juwenaliów na-rodziła się w  Krakowie i  sięga jeszcze czasów średniowiecznych. Na ideę świętowania wpadli żacy studiujący na założonej przez Kazimie-rza Wielkiego Akademii Krakowskiej. Studenci stwierdzili, że najlepszą porą do świętowania będzie wiosna. Z tej okazji organizowane były barwne korowody żaków, którym towarzyszyły występy połykaczy ognia, wędrownych graj-ków, mimów czy żonglerów. Tak oto w bardzo zbliżonej formie Juwenalia przetrwały do dziś, a nawet rozniosły się po całej Polsce.

JUWENALIA ŚLĄSKIEJak co roku, Juwenalia w Katowicach rozpocznie Wielki Korowód Studencki, który zakończy się koncertami plenerowymi w  Parku Leśnym. By być na bieżąco z nowinami dotyczącymi wystę-pów artystów, warto śledzić oficjalny profil tego wydarzenia na facebook’u. Pierwszą potwier-dzoną gwiazdą imprezy był zespół Kult. Popu-larny Kazik zaśpiewa na scenie Parku Leśnego 29 maja. Tego dnia będzie można posłuchać także Marii Peszek oraz energicznego duetu z Warsza-

Śląscy studenci przygotowują się do majowego ŚWIĘTOWANIA – jak wygląda ju-wenaliowa oferta?

Corocznego obchody święta ża-ków dorobiły się już swoistej tra-dycji i na stałe wpisały się w ka-lendarz akademicki. W  naszym regionie te największe i  najbar-dziej kojarzone są oczywiście Juwenalia Śląskie. Szczegółowy line-up nie jest jeszcze znany, organizatorzy zdecydowali się bowiem na dawkowanie emocji. Ku uciesze wielu fanów - oficjal-nie potwierdzony został występ zespołu Kult. W  Parku Leśnym studenci będą mogli także posłu-chać donGURALesko i  Marii Pe-szek. Śląscy żacy opanują miasto od 26 do 30 maja.

wy tworzącego muzykę elektroniczną – xxanaxx. Dzień później wystąpi powstała w 2010 r. z  ini-cjatywy Roberta Friedricha, Luxtorpeda. Skład na 30 maja uzupełnił niedawno polski raper i producent muzyczny – DonGURALesko.

JUWENALIA GLIWICKIE Juwenalia Gliwickie, wielkie święto braci stu-denckiej Politechniki Śląskiej odbędzie się w Gli-wicach między 11 a 15 maja. Jak każdego roku na studentów czekają występy kabaretowe, ry-walizacja sportowa, koncerty, przemarsz ulicami miasta oraz zabawa do białego rana, która tym razem nie odbędzie się na lotnisku Aeroklubu Gliwickiego, ale na terenie kampusu Politechniki Śląskiej. Na terenie sąsiadującym ze starym Wy-

działem Architektury i nową halą Ośrodka Spor-tu odbędzie się główna część Igrów – koncerty zaproszonych gości oraz finalistów Przeglądu Kapel Studenckich PKS. W  czwartek na scenie zagoszczą: Koniec Świata oraz Farben Lehre, a także gwiazda wieczoru – zespół Acid Drinkers. Piątkową, część wieczorną rozpocznie występ rapera występującego pod pseudonimem Mał-pa, następnie zagra przedstawiciel reagge – Ja-mal oraz gwiazda wieczoru – Strachy na Lachy.

JUWENALIA RYBNICKIEW  Rybniku studenci będą bawić się 7, 8 i 13 maja. Najbardziej koncertowy wymiar bę-dzie miał dzień drugi. Wystąpią zespoły Blend, Neony, Te – Tris. Gwiazdą wieczoru będzie Kukiz&Piersi. 13 maja odbędzie się szesna-sty Akademicki Dzień Sportu, organizowany przez Samorządy Studenckie Uczelni Wyższych w  Rybniku. Impreza co roku cieszy się dużym zainteresowaniem, integrując studentów Ryb-nickich Uczelni. Uroczyste otwarcie będzie mia-ło miejsce na terenie Miejskiego Ośrodka Spor-tu i Rekreacji w Rybniku-Kamieniu. W tym roku, poza kajakami, w  repertuarze atrakcji znalazły się również, zdalnie sterowane modele, warsz-taty Zumby, ćwiczenia na stepie, jak również kreatywne wykorzystanie siłowni na powietrzu.

ZABAWA PRZED SESJĄDla większości z braci studenckiej Juwenalia to ostatnia możliwość beztroskiego pobawienia się przed letnią sesją egzaminacyjną. Zapra-szani artyści mają więc sprawić żeby studenci poczuli się inaczej niż w każdy wolny weekend. Przed organizatorami z  roku na rok poprzecz-ka stawiana jest coraz wyżej. Komercyjny cha-rakter imprezy sprawia, że organizacja przy-szłorocznych obchodów, tak jak profesjonalna kampania wyborcza, zacząć się musi już na-stępnego dnia po zakończeniu świętowania.

Rafał Barteczko

Od 22 do 31 maja w  Bytomiu zagości 17.Mię-dzynarodowy Festiwal TEATROMANIA. Na prze-kór stereotypom opisującym to miasto jako najsmutniejszy kawałek Śląska wydarzy się tu

bardzo dużo. Podczas dziesięciu festiwalowych dni Bytom odwiedzą artyści z  siedmiu krajów: Hiszpanii, Norwegii, Wielkiej Brytanii, Czech, Rosji, Niemiec i oczywiście Polski, odbędzie się sześć polskich premier spektakli zagranicznych.

Hasło przewodnie tegorocznej TEATROMANII - „Lalki i  ludzie” z  jednej strony stanie się przy-czynkiem do prezentacji rozmaitych form teatral-nych, z drugiej do refleksji nad kontekstami, które prowadzą do uprzedmiotowienia człowieka, do narzucenia ma jakiejś determinującej go formy.

W programie m.in.

„The Paper Cinema’s Odyssey” - szalona „Ody-seja” brytyjskiego zespołu Paper Cinema łączą-ca animacje papierowymi lalkami z projekcjami oraz wykonywaną na żywo muzyką;

„Szekspir Forever!” z Teatru Polskiego w War-szawie - brawurowa interpretacja monologów z najważniejszych dzieł Szekspira w wykonaniu Andrzeja Seweryna;

„Islands in the Stream” rosyjskiej grupy Dere-vo - wznowiony po kilku latach piękny poetycki

spektakl jednego z  najbardziej uznanych te-atrów eksperymentalnych Europy;

„Królowa Margot. Wojna skończy się kie-dyś” w reż. Wojciecha Farugi z Teatru Polskiego w Bielsku-Białej – bezkompromisowe przedsta-wienie o nietolerancji i nienawiści nagrodzone w tym roku Złota Maską za scenografię;

„Korekce” czeskiej grupy VerTeDance – wy-tańczony bez poruszania się z miejsca spektakl o tym wszystkim, co nas krępują i nie po-zwala ruszyć z miejsca;

„The End of Everything Ever” norwe-skiego zespołu NIE – pięknie opowie-dziana i wyśpiewana opowieść o losach żydowskiej dziewczynki podczas wojny;

„One Step Before the Fall” czeskiego zespołu Spitfire Company – taneczny spektakl o… boksie;

„Near Gone” brytyjskiej grupy Two Destination Language – poruszająca opowieść o  kruchości ludzkiego życia, nieustannym balansowaniu na granicy życia i śmierci oraz o ludzkiej bezsilności;

„A House in Asia” hiszpańskiej grupy Agrupa-ción Señor Serrano –projekt łączący multime-dia, elementy techniki lalkarskiej, gry przed-miotem, gry żywego planu, sięgający po stare westerny, cytaty z „Moby Dicka”, by opowie-

fot. arch. wikipedia

fot. arch. wikipedia

Artyści z siedmiu krajów, sześć polskich premier dzieć o  polowaniu na człowieka – polowaniu na Bin Ladena. Zespół zdobył nagrodę Srebr-nego Lwa w kategorii „Teatr” na Biennale 2015 w Wenecji;

„Rudo”, w  którym hiszpański artysta Manolo Alcántara udowadnia, że definicja sztuki cyr-kowej jest bardziej pojemna niż mogłoby się wydawać - lewitując na metalowej linie buduje spektakl - metaforę syzyfowej walki człowieka o realizację marzeń;

„TRANSITion” przedstawienie niemieckiego zespołu PAN.OPTIKUM specjalizującego się w  tworzeniu ogromnych widowisk plenero-wych łączących teatr, muzykę oraz wspaniałe efekty pirotechniczne; Jeden ze spektakli ze-społu został włączony do programu kulturalne-go towarzyszącego Mistrzostwom Świata w pił-ce nożnej FIFA World Cup 2006.

Panorama patronuje

Page 9: Panorama 04/2015

09k wiecień 2015 nr 04

P a n o r a m a ś w i a t a

Boliwia to piękny, ciekawy kulturowo i kra-jobrazowo kraj w  samym sercu Ameryki Południowej. Widokowe perełki to mię-dzy innymi jezioro Titikaka i  pustynia Uyuni, a  o  atrakcyjności kulturowej świadczy fakt, że jest to kraj o  najwięk-szej proporcji rdzennych Indian wśród mieszkańców w  całej Ameryce. Żyje ich tam około 60%.

BOLIWIAn a j b a r d z i e j i n d i a ń s k i k ra j A m e r y k i

Wyspa Słońca (Isla del Sol): Według Inków to tutaj narodziło się Słońce oraz pierwsi Inkowie. Wyspa leży na Titikaka - nawyżej na świecie położonym jeziorze żeglownym (ponad 3800 m.n.p.m.).

Pustynia Uyuni: Przyciągające uwagę swoją barwą flamingi to jedna z największych atrakcji pustyni. Flamingi brodzą w płytkich jeziorach żywiąc się glonami i roślinami wodnymi.

Autorem zdjęć i tekstów

jest Tomasz Król, który

od kilkunastu lat podróżuje

i fotografuje najodleglejsze

zakątki świata.

Pochodzi z Czeladzi

i odwiedził już ponad

100 krajów.

Pustynia Uyuni: Wiele miejsc na tym obszarze widokowo przywołuje skojarzenia bardziej z powierzchnią Księżyca niż z Ziemią.

Pustynia solna Uyuni: Na „wyspie” otoczonej białym, płaskim terenem rosną kaktusy, których wysokość dochodzi do 12 metrów.

Wyspa Słońca jest zamieszkana prawie wyłącznie przez rodowitych Indian. Na wyspie nie ma dróg ani samochodów, a życie w wielu aspektach toczy się tak jak przed wiekami.

Wyspa Słońca: Alpaka to niemal narodowe zwierzę Boliwii. Jest to udomowione zwierzę z rodziny wielbłądowatych, hodowane dla wełny i mięsa.

Page 10: Panorama 04/2015

10 k wiecień 2015 nr 04

P a n o r a m a s z t u k i f o t o g r a f i c z n e j

Tekst i fotografie:

DANIEL DMITRIEW

www.danieldmitriew.com

Wielki Czwartek. Babienica, 1000 mieszkań-ców, remiza, kościół i sklep. O wydarzeniach tego szczególnego dnia mówi się od daw-na. Wypisana czarnym flamastrem, kartka przybita na płocie zaprasza „mieszkańców, młodzież i dorosłych z klekotkami” - podpi-sano „Organizatorzy”. Zaprasza na publiczną egzekucję, czyli kultywowaną po dziś dzień - w  nielicznych miejscach Polski - tradycję Wieszania Judasza. Choć dla osób postron-nych opis może brzmieć drastycznie, to całe przedsięwzięcie miało raczej formę teatru--procesji i  zgromadziło kilkanaście osób z  klekotkami. Wszyscy gotowi na nadcho-dzący uliczny spektakl.

Zgodnie z  ogłoszeniem, punktualnie o  19 przed remizą Ochotniczej Straży Pożarnej zaczęły pojawiać się pierwsze oznaki cze-goś niecodziennego. W  butelce typu PET, przygotowana była już ropa, spuszczona z  jakiegoś traktora, a w kieszeniach zapałki i  zapalniczki. Zaskakująco szybko miejsco-wa straż pożarna miała okazję się wykazać. „Dzwoniły. Judasz jest za ciężki, kobity nie mogą go podnieść, musza tam iść” - młody strażak odebrał telefon i zrelacjonował roz-mowę. Poszli. Nieszczęśnik Judasz przeczu-wał, co go czeka i zaparł się w bramie około 150 m za remizą. Może grał na czas, czekając na jakąś spóźnioną niewiastę, która narzuci mu na głowę białą chustę i  z  krzykiem na ustach - „mój ci jest, mój ci jest” - uratuje go od przeznaczenia. Nic takiego jednak nie miało miejsca. Ubrany był w  narciarski kombinezon nabyty w  lumpeksie w rozmia-rze XXXL. Na szyi zgodnie z tradycją wisiały słynne srebrniki, przez które narobił sobie kłopotów. I tak stosując terminologię praw-niczą, corpus delicti w sprawie o zdradę, ku przestrodze innym, srebrniki potęgują sym-bolikę wydarzenia. Po krótkiej drodze, za sprawą dwóch ochotników Judasz znalazł się przed remizą. Gotowy do doprowadze-nia na miejsce egzekucji. Warto wspomnieć, że tu - zgodnie z  tradycją - dostał od pań z Koła Gospodyń Wiejskich kilka razów wit-kami, naprędce urwanymi z pobliskiej lesz-czyny.

Zapewne w promieniu kilkuset metrów wie-dziano, że zbliża się pochód z Judaszem na czele. Klekotki w  ilości około dwudziestu, dawały przeraźliwe dźwięki, zapowiadały nadchodzący dramat. W domach firanki od-suwały się same, telewizory gasły, a  ludzie w oknach obserwowali cały konwój. Nie wy-glądało to, jak przejście przez wenecki Pon-te dei Sospiri czyli słynny Most Westchnień,

gdzie skazańcy ostatni raz widzieli świat, ale i  tak robiło wrażenie. Asfaltowa droga skoń-czyła się po około kilometrze, ale kałuże cią-gnęły się aż do samego końca. Na polanie, na skraju drogi czekało już kilkanaście osób, sku-pionych wokół profesjonalnie przygotowanej szubienicy. Potem wydarzenia potoczyły się błyskawicznie. Judasz zawisł w  górze, trochę płynu z butelki sprawiło, że całą okolicę ocie-plił blask ognia. Palona słoma ubrana w  nar-ciarski kombinezon nikła w  oczach. Młodsza część widowni osładzała sobie ten widok ła-kociami, które zostały przydzielone każdemu niepełnoletniemu uczestnikowi. Na głowę przypadały po dwa wafelki w  czekoladzie, które rozeszły się w  tempie błyskawicznym. Po zakończonym widowisku ludzie zaczęli się rozchodzić. Panie mówiły o  serialu, na który każda chciała zdążyć, a dzieci jak zaczarowane wracały do domów zadając po kilka pytań na minutę na temat dzisiejszych wydarzeń.

Ostatnią prawdziwą egzekucję w Polsce wyko-nano w 1988 roku. W wyniku moratorium, naj-wyższy wymiar kary zastąpiono więzieniem. Prawo to nie obowiązuje w maleńkiej Babieni-cy, gdzie wraz z Judaszem nie umarła jeszcze tradycja. Obecnie zwyczaj ten kultywowany

WIESZANIE JUDASZA – REANIMACJA UMARŁEJ TRADYCJI

jest w zaledwie kilku miejscach w Polsce i nie-wielu o  nim słyszało. Pod podpisem „Organi-zatorzy” na wspomnianym ogłoszeniu, kryją się ludzie z  prawdziwą pasją, którzy w  każde święta wielkanocne reanimują przeszłość, da-jąc tradycji kolejny rok życia. Miejmy nadzieję, że tak już będzie co roku.

Page 11: Panorama 04/2015

11k wiecień 2015 nr 04

P a n o r a m a s z t u k i f o t o g r a f i c z n e j

Wieszanie Judasza - ludowy zwyczaj obchodzony w Wielki Czwartek, zapoczątkowany w XVIII wieku. Związany z tradycją topienia Marzanny w różnych regionach Polski wyglądał ina-czej. Kukłę Judasza zrzucano np. z wieży kościelnej, wieszano, palono, a czasem topiono w rze-ce. Aktualnie największe obchody święta odbywają się w miejscowości Pruchnik, na których z roku na rok pojawia się większa ilość ludzi, dla których zwyczaj ten jest atrakcją turystyczną.

Page 12: Panorama 04/2015

12 k wiecień 2015 nr 04

P a n o r a m a d e c y z j i

OSTRAWADzięki autostradzie A1 do Ostrawy dojedziemy w około godzinę. To niewiele dłużej niż dojazd do Ogrodzieńca, który jest nam już dobrze zna-ny. Tymczasem w  Ostrawie znajdziemy wiele różnego rodzaju atrakcji, zarówno dla miłośni-ków historii, jak i  tych, którzy wolą innego ro-dzaju rekreację.

Ostrawa, o której pierwsza pisemna wzmianka pochodzi z  1279 roku, to miasto pełne zabyt-ków. Na przebudowanym w  2007 roku rynku znajdziemy między innymi kolumnę maryjną z 1702 roku. Obiekt o wysokości 12 metrów był wyrazem podzięki za koniec epidemii. Znajduje się tu również inny zabytek związany z ciężkimi chwilami w życiu mieszkańców Ostrawy. To fi-gura świętego Floriana z 1763 roku. Postawiono ją, by podziękować strażakom, którzy ratowali miasto przed strawieniem go przez ogień. Bę-dąc na rynku warto odwiedzić znajdujące się tu Muzeum Ostrawskie, którego zbiory liczą około 600 tysięcy eksponatów! Muzeum mieści się w budynku Starego Ratusza, o którym pierwsze wzmianki pochodzą z XVI wieku.

Jeśli historia nie należy do naszych zaintereso-wań, możemy skorzystać z  innych ostrawskich atrakcji. Jedną z  nich jest zoo, gdzie na po-wierzchni około 100 hektarów żyje prawie 360 gatunków zwierząt. Wśród nich są między inny-mi lew azjatycki, panda mała, tygrys syberyjski, pantera mglista, daniel mezopotamski oraz krokodyl wąskopyski. Z kolei w parku miniatur Miniuni znalazło się ponad 30 charakterystycz-nych obiektów z całej Europy, które odtworzo-no w skali 1:25.

M a j ó w k o w e p r o p o z y c j e

Weekend majowy zazwyczaj spędzamy na dział-kach, gdzie spotykamy się ze znajomymi i rodzi-ną, by uprawiać nasz nowy narodowy sport, ja-kim jest grillowanie. Czasem też uczestniczymy w  festynach organizowanych przez władze sa-morządowe, albo wybieramy się na krótkie wy-cieczki. To jednak nie jedyne możliwości, z któ-rych możemy skorzystać w ramach kilku wolnych dni. W końcu nasz region położony jest rzut bere-tem od Niemiec i Czech, gdzie jest wiele atrakcji.

BERLINStolica Niemiec leży trochę dalej niż Ostrawa, ale weekend tam na pewno nie będzie złym wybo-rem. Miasto możemy zwiedzić w taki nietypowy sposób, jak rejs po Szprewie. Rzeka przepływa obok wielu charakterystycznych i  pięknych miejsc Berlina. Na niej leży również Wyspa Mu-zeów – jeden z największych kompleksów mu-zealnych na świecie. Długa lista atrakcji, zawiera również takie miejsca, jak między innymi Brama Brandenburska, piękny park Tiergarten czy też Classic Remise – zabytkową zajezdnię tramwa-jową, gdzie obecnie eksponuje się najciekawsze samochody z historii motoryzacji.

Tym, którzy chcą podczas majówki poczuć się jak na wakacjach, polecamy znajdującą się kil-kadziesiąt kilometrów od Berlina Tropikalną Wyspę. Baseny, zjeżdżalnie, sauny, a  do tego egzotyczne rośliny i  ptaki. Jedyną wadą tego miejsca jest to, że kiedyś trzeba je opuścić.

Dawid Kwiecień

Berlin czy Ostrawa?

fot.

Petr

Dad

ak, w

ww

.flic

kr.c

om

fot. Tropical-islands

Podobnie, jak poprzednie wybory prezydenckie –  nadchodzące również nie przyniosą zmian, które istotnie wpłyną na zmiany w moim życiu. Pomijając fakt, że prezydent pełni rolę raczej reprezentatywną, aniżeli decyzyjną to główni pretendenci do fotela

Czy wybory prezydenckie zmienią coś w naszym życiu?Wielkimi krokami zbliża-my się do wyborów prezy-denckich. Kandydaci prze-ścigają się w obietnicach i spotkaniach z wyborca-mi, a o wynikach sondaży słyszymy na każdym kro-ku. My postanowiliśmy zapytać młodych ludzi nie o ich preferencje wybor-cze, ale o to, czy według nich wyniki wyborów pre-zydenckich maja jakiekol-wiek przełożenie na ich życie.

„Osobiście nie uważam, by wybory prezy-denckie mogły zmienić cokolwiek w  moim życiu. Być może wynika to z  faktu samej istoty tego stanowiska - władza wykonaw-cza połączona z  funkcją reprezentacyjną nie wpłynie na mój domowy budżet, nie wpłynie bezpośrednio na moje zarobki, nie

wpłynie na rozwój kulturalny i naukowy w mojej okolicy. Nie mniej jednak sam wynik wyborów będzie mnie interesował, zarówno pod względem potencjalnego zwycięzcy, samej organizacji wyborów i liczenia głosów, jak i frekwencji jaka będzie im towarzyszyć”

Od kiedy uzyskałem prawo do głosowania, zawsze brałem udział w wyborach. Zawsze uważałem że to mój obowiązek, ale miałem też nadzieję, że mój głos się liczy i coś zmie-ni. Niestety z biegiem lat straciłem wiarę, że głosowanie daje jakiś efekt. Prezydenci się zmieniali, a dla mnie jako początkowo stu-

denta, później osoby poszukującej pracy, zmiana na stanowisku głowy państwa nic nie wnosiła do życia. Większość obietnic wy-borczych pozostawała tylko obietnicami. Dlatego jestem scep-tycznie nastawiony do faktu, że wybory prezydenckie mogłyby coś zmienić w moim życiu.

Uważam, że mogą i  zachęcam młodych ludzi do interesowania się polityką, ak-tywnego udziału w  niej. Czas na nową falę, czas na młodych i zniszczenie starych układów.

Wynik wyborów prezydenckich raczej nie będzie miał większego wpływu na moje ży-cie. Uważam, że wybory parlamentarne są o wiele ważniejsze, gdyż to sejm ustanawia akty prawne, które następnie wpływają na życie obywateli. Wydaje mi się, że to wy-nik wyborów parlamentarnych ustanowi

kierunek polityki przyszłego prezydenta. Reasumują - gdy ludzie pytają mnie, jak wybory prezydenckie wpływają na moje życie, od-powiadam im - nijako. Na wybory pójdę, w końcu to mój obywa-telski obowiązek. Pewnie jednak narysuję krzyżyk przy dopisanym „żaden z powyższych”, a następnie będę słuchał w wiadomościach o dużej ilości nieważnych głosów oraz o tym, że Polacy nie potrafią głosować. Nikt jednak nie zastanowi się nad tym, dlaczego tak jest? Może powodem małej frekwencji i dużej liczby nieważnych głosów nie jest lenistwo czy niewyedukowane społeczeństwo, a raczej brak wykwalifikowanego i godnego zaufania kandydata?

Funkcja prezydenta to funkcja reprezenta-cyjna, więc nie spodziewam się szczegól-nego jej oddziaływania na moje prywatne życie. Fakt, uczestniczę w demokratycznych wyborach i staram się świadomie podejmo-wać decyzje co do mojego głosu. Osobiście traktuję głos na konkretnego kandydata

jako oddanie go na kogoś, kogo chciałabym widzieć jako swoje-go reprezentanta i rzecznika obywatela

prezydenta nie będą w stanie zapewnić realnej od-miany sytuacji w  Polsce. Jedynie wywrotowe, an-tysystemowe opcje w  postaci Korwina, czy Kukiza sprawiają wrażenie, że ‚wiatr zmian’ jest rzeczywi-ście możliwy.

Dawid

Denis

Magdalena

Marcin

Dominika

Szymon

Page 13: Panorama 04/2015

13k wiecień 2015 nr 04

P a n o r a m a m o ż l i w o ś c i

NA SOCJALUKażdy student może liczyć na stypendium socjalne, jeśli spełnia odpowiednie warunki, w  tym przede wszystkim określonych docho-dów na członka rodziny. Nie mogą one przekraczać 592,80 zł mie-sięcznie, choć niektóre uczelnie podnoszą ten próg. Wysokość stypendium określana jest po odjęciu od 950 zł dochodu na członka rodziny, ale nie może to być mniej niż 200 zł i więcej niż 950 zł. Zasiłek czasem jest zwiększony, gdy stu-dent mieszka w  aka-demiku. Może wtedy liczyć na dodatko-we 100 zł.

GEST MINISTRA Dodatkowe sty-pendium można uzyskać od mini-stra Nauki i  Szkol-nictwa Wyższego lub od rektora określonej uczelni. Minister jest w tym wy-

Puree w proszku z dodat-kiem wody pozwala przygo-

tować świetne gniazdo, do którego wlewamy pomido-rową, oczywiście z torebki.

Czasem można zaszaleć i wpaść do taniego baru, gdzie zamawiamy frytki

z surówką. A wszystko po to, by studentowi wystar-

czyło na danie główne czyli „zupę chmielową”. To tylko

niektóre i bardzo ekstremal-ne posiłki ze studenckiego

menu. Oczywiście wszystko zależy od zamożności stu-

denckiej kieszeni. Część stu-dentów w godziwy sposób

sponsorowanych jest przez rodziców. Ale o wiele więcej

w dużym stopniu sama musi sobie radzić.

SIĘ PRZEŻYĆSIĘ DA

padku bardziej hojny i najbardziej uzdolnionym studentom, których co roku jest około tysiąca przyznaje jednorazowe wsparcie w  wysokości 15 tysięcy złotych. Na liście mogą się jednak znaleźć jedynie ci studenci, którzy znaleźli się na liście 5% najlepszych na danym kierunku stu-diów i wykażą się wybitnymi osiągnięciami na-ukowymi, sportowymi lub artystycznymi. Grupa studentów naukowców może się ubiegać o tzw. „diamentowe granty”. Jest to wsparcie skiero-wany do około 100 studentów rocznie, którzy mogą się ubiegać o nawet 200 tys. zł na rozwój

własnych badań naukowych.

REKTOR MNIEJ DAJE

Rektorzy uczelni nie są już tak hojni, jak minister. Ich wsparcie dla najbardziej

uzdolnionych studentów waha się w  granicach 300 – 500 zł mie-

sięcznie w zależności od uczel-ni. Stypendium przyznawane

jest na 10 miesięcy lub na pięć miesięcy, jeśli ostatni

rok studiów kończy się po I semestrze. Ale jeśli zale-

ży nam na dodatkowym wsparciu finansowym warto pomyśleć o  ta-kim kierunku studiów, który został uznany za kluczowy dla rozwoju

polskiej gospodarki. Naj-lepsi studenci na takich kie-

runkach mogą liczyć na stypendia nawet do 1 tys zł miesięcznie.

FIRMA A LA SPONSORTakże niektóre firmy, jak gogle, które w  2012  roku ufundowało stypendia 1212 studentom z  całego świata pracującym nad nowym oprogramowaniem czy samorządy lub fundacje, jak „Agora”, od której można otrzymać „Agrafkę Agory” wartą ok. 400 zł miesięcznie wspierają studentów. Częściowo firmy w  ten sposób realizują działania w  ra-mach społecznej odpowiedzialności biznesu, a czasem chcą w ten sposób wyłowić najlep-szych studentów i związać ich ze sobą. I choć motywy są różne, ważne, że istnieje szansa na dodatkowe środki.

Średni koszt studiów poza miejscem za-mieszkania to obecnie około 1200 zł. Skła-dają się na to koszty zamieszkania, wyży-wienia, a także transportu i nauki, bo często trzeba kupić jakąś książkę lub chociaż ją skserować. Trudno jednak wyobrazić sobie życie studenta bez życia studenckiego. A za-tem rozrywki, kino, teatr, koncerty, impre-zy to dodatkowy koszt dochodzący często do 500 – 800 zł miesięcznie. Nie jest lekko, skoro, by przeżyć w  miarę po studencku potrzeba około 2 000 zł. Często po studiach pierwsze wynagrodzenie jest o wiele niższe. Jednak życie studenckie kwitnie. Jak to się dzieje i skąd studenci biorą na wszystko pie-niądze? Rozwiązań jest wiele: od kasy rodzi-ców poczynając poprzez stypendia różnego rodzaju, po pracę, dzięki której można mie-siąc przeżyć normalnie…, jak student.

Mariusz Szczygielskifot. shutterstock.com

PRAKTYKA PARZENIA KAWYNa wielu uczelniach, a  także wiele firm na-mawia studentów do odbywania praktyk, które teoretycznie powinny im pozwolić na poszerzenie swoich umiejętności właśnie w  praktyce, a  nie w  teorii. Niestety, nie jest

z  tym aż tak różowo. Bywa, że student na praktyce to darmowa siła robocza, osoba wykorzystywana jako „teletubiś” czyli telefo-nista lub telefonistka, człowiek od wykona-nia ksero lub goniec. W dodatku wykonuje te czynności kompletnie za darmo. Nie ma

to nic wspólnego z prawdziwą praktyką, gdy młody człowiek otrzymuje zastrzyk wiedzy wynikający z  doświadczenia osób, które na praktyce się nim opiekują. Oczywiście nie jest tak zawsze, ale jest to dość powszech-ne zjawisko. Dobrze jest, jeśli ktoś się zlituje nad biednym studentem i  da mu w  trakcie miesięcznej lub dłuższej praktyki choć jedno kreatywne zadanie. To sukces. Jedyny efekt tego typu praktyk to papierek z  rekomen-dacją odbycia praktyki w jakiejś bardziej lub mniej prestiżowej firmie.

CZAS NA STAŻOd lat trwa dyskusja pomiędzy pracodawcami i  studentami czy praktyki i  staże powinny być płatne? Pracodawcy przekonują, że studenci charakteryzują się niską efektywnością i  po-ą i  po-po-czątkowo nie generują wystarczających przy-chodów, aby pokryć koszty, jakie ponosi firma z  tytułu przyjęcia ich na staż. Z  kolei stażyści twierdzą, że nieodpłatność jest demotywująca i  zniechęca do nabywania doświadczenia za-wodowego.

fot. pixabay.com

Staże przeważnie są bezpłatne, ale jest co- są bezpłatne, ale jest co-ale jest co-raz więcej ofert staży odpłatnych. Czasem dochodzi do dość dziwnych sytuacji. Jedna z  katowickich firm szkoleniowo-konsultin-gowych poszukiwała studenta na półroczny, bezpłatny staż na pełen etat. Głośna też była sprawa związana z ofertą redakcji TVN24, któ-ra ogłosiła nabór na czterotygodniowy staż na jeden i  jedną czwartą etatu (200 godzin mie-sięcznie), za który stażysta miał zapłacić 2 tys. złotych.

Wydaje się, że problem w kwestii staży i praktyk studenckich rodzi się stąd, że kwestie te nie są uregulowane w polskim prawodawstwie i nikt nie wie, jak je traktować. Dla studentów jest to normalna praca, w której wykorzystują nabytą na studiach wiedzę. Dla pracodawców jest to praktyczna nauka zawodu. Póki zatem nie ure- Póki zatem nie ure-guluje się tej sprawy prawnie, spór będzie ist-niał i jak w „Skrzypku na dachu” i jedni i drudzy mają rację.

Mariusz Sokołowski

Ze znalezieniem pracy żaden student nie ma najmniejszego proble-mu. Każdemu pracodawcy to się opłaca, ponieważ nie jest związany przepisami dotyczącymi udzielania urlopu wypoczynkowego, wypła-ty wynagrodzenia za okres choroby, wysokości minimalnego wyna-grodzenia czy ochrony przed wypowiedzeniem umowy. Za studenta do 26 roku życia nie trzeba też odprowadzać składek społecznych i zdrowotnych. Rzecz jednak w tym, że studenci przeważnie wykonu-ją prace kompletnie nie powiązane z ich kierunkowym kształceniem. Trudno bowiem uznać, że praca w fast – food dla osoby studiującej np. inżynierię budowlaną jest elementem rozwoju zawodowego. Jest źródłem dochodu i tyle.

STUDENT SIĘ OPŁACA

Page 14: Panorama 04/2015

14 k wiecień 2015 nr 04

P a n o r a m a p o d r ó ż y

POLONEZEM PRZEZ MAJORKĘPrawdziwe piękno tej hiszpańskiej wyspy już dawno docenił nasz sławny rodak - Fry-deryk Chopin, który spędził na Majorce zimę 1838/1839 roku w  towarzystwie George Sand. Pobyt ten zaowocował „Deszczowym preludium” kompozytora i „Zimą na Major-ce” pisarki. Ta egzotyczna wyspa oferuje nie tylko wspaniały i zdrowy klimat, słońce, cu-downa roślinność, bogate życie kulturalne, mnóstwo zabytków, lecz również wiele moż-liwości aktywnego wypoczynku.

Raj dla odkrywców nowych miejsc, krajobrazy z  perspektywy gór-

skich szlaków czy błękit morza śródziemnego, piękne plaże i urokliwe

hiszpańskie miasteczka? Czasy w których żyjemy pozwalają na częste

i  dosyć tanie podróżowanie. Ofert jest co prawda dużo, jednak ilość

dni urlopowych nieubłaganie krótka. Dlatego też ciągle stoimy przez

wyborami rodzaju naszego wypoczynku. Dwóch naszych redakcyj-

nych kolegów w podobnym czasie wybrało się w pod wieloma wzglę-

dami różne miejsca. Mamy nadzieję, że poniższe, bogate w liczne pod-

powiedzi zestawienie, będzie służyło wam jako inspiracja do zabrania

plecaka i ruszenie w wymarzoną podróż.

„Jestem w Palmie, między palmami, cedrami, kaktusami, oliwkami, pomarańczami, cytryna-mi, aloesami, figami, granatami, itd. (...) Niebo jak turkus, morze jak lazur, góra jak szmaragd, powietrze jak w niebie. W dzień słońce, wszyscy letnio chodzą, i gorąco; w nocy gitary i śpiewy

po całych godzinach. Balkony ogromne z winogronami nad głową; mauretańskie mury. Wszyst-ko ku Afryce, tak jak i miasto patrzy. Słowem, przecudne życie.”

F.Ch.

Na hiszpańska wyspę wybrałem się wraz z dwo-ma kompanami podróży w  połowie kwietnia. Nie był to wynik skrzętnie realizowanych pla-nów życiowych, a  wręcz przeciwnie – sponta-niczna decyzja, której głównymi składnikami była tania oferta przelotu i styczniowa tęsknota za promieniami słonecznymi. Skorzystaliśmy z  promocji linii Ryanair, które podpowiadają liczne portale, związane z  atrakcyjnym ceno-wo podróżowaniem. Naszym pośrednikiem była strona www.mlecznepordoże.pl. Przed zabukowaniem przelotów, należało rzecz jasna zapoznać się z  ofertą noclegową hiszpańskiej wyspy. Tutaj z  pomocą przyszła wspomniana wyżej strona, a właściwie jej współpraca z por-talem www.taniehotele.be. Nie trudno było odnaleźć zadawalającą dla oka ofertę – 3 oso-bowy pokój w  odznaczającym się dwoma gwiazdkami hotelu z  pełnym wyżywieniem wymagał przelania na konto 1200 zł (400 zł na głowę).

POZA SZLAKIEM - ARMENIAWyobraźcie sobie kraj, gdzie masowa tury-styka jeszcze nie dotarła. Kraj, gdzie za komu-nikację publiczną służy autostop, a góry są praktycznie wszędzie. Witajcie w Armenii!

PRZYGOTOWANIANa Majorce panuje klimat śródziemnomorski. Najbardziej gorącymi miesiącami są lipiec i  sier-pień, kiedy to słupek rtęci sięga nawet 40°C. Pro-gnozy pogody na kwiecień siłą rzeczy nie mogły być aż tak optymistyczne, lecz bezdeszczowe dni z  temperaturą powyżej 20  stopni brzmiały jak najbardziej zachęcająco. Ryanair przewiduje bezpłatny bagaż podręczny o wymiarach 55 x 40 x 20 cm oraz 1 małą torbę o maksymalnych wy-miarach 35 x 20 x 20 cm, co na tygodniowy pobyt w  takich warunkach pogodowych jest zupełnie wystarczające. Przed podróżą oczywiście warto przeczytać trochę internetu i zaopatrzyć się w tu-rystyczny poradnik. W  tej materii skorzystaliśmy z wydawnictwa Pascal i… nie zawiedliśmy się.

ZWIEDZANIE/RELAKSNa Majorce trudno się oprzeć piaszczystym plażą i  dosyć ciepłemu jak na kwiecień morzu (ok. 20°C). Dlatego też dwa pełne dni poświecili-°C). Dlatego też dwa pełne dni poświecili-). Dlatego też dwa pełne dni poświecili-śmy wyłącznie nie błogie lenistwo na kocu. Formą relaksu oczywiście jest także zwiedzanie. Majorka to wyspa o długości około 100 km i powierzchni 3600 km². Dlatego jeśli chodzi o środek lokomo-cji warto postawić na rower (7  euro za dzień). Dla osób mających mniej czasu, dobrą opcją jest wynajem samochodu (ok. 32 euro za dzień). My skorzystaliśmy z  obu propozycji. Na dwóch kół-kach wybraliśmy się m.in. do stolicy wyspy. Palma

de Mallorca jest warta odwiedzenia z  uwagi na liczne zabytki, w tym przepiękną katedrę La Seu. Wzrok przykuwa piękna architektura sta-rego miasta, luksusowe sklepy oraz niezliczone kluby oraz restauracje które spełnią oczekiwa-nia nawet najbardziej wybrednych miłośników nocnego życia. Miasto położone nad brzegiem morza oferuje też niezłą plażę, oraz pełny luk-susowych jachtów i ogromnych promów port. Wypożyczonym samochodem dotarliśmy m.in.  do niewielkiej hiszpańskiej miejscowość wśród gór Sierra de Tramuntana. Valldemossa znana z udostępnionego do zwiedzania dawne-go klasztoru kartuzów. Zwiedzić można tu sam klasztor (stara apteka, eksponaty klasztorne, ekspozycja poświęcona Chopinowi), jak rów-nież pałac króla Sancha, przypałacowy ogród, gminne muzeum historyczne oraz galerię sztuki współczesnej m.in. z dziełami Joana Miró i Pa-bla Picassa. Tego dnia udało się jeszcze zobaczy niezwykle prestiżowe miasteczko z portem de Soller, przez które przejeżdża znana zabytkowa kolejka Ferrovial de Soller.

Majorka to odpowiednie miejsce dla miłośni-ków różnego typu wypoczynku. Jej piękno odkryją zarówno sympatycy wylegiwania się na plaży, jak i amatorzy górskich podróży ro-werem, skuterem czy samochodem. Całość dopełnia skąpana w słońcu architektura licz-nych miasteczek.

Polecam

PRZYGOTOWANIAZnalezienie lotów w rozsądnej cenie do Erywa-nia nie jest łatwe. Wiele osób podróżuje linią Wiz-zair do Kutaisi w Gruzji, a następnie nocnym po-ciągiem jedzie do stolicy Armenii. Mnie udało się “upolować” bilety w styczniowej promocji LOTu bezpośrednio na erywańskie lotnisko Zvart-nots. Przygotowania do wyjazdu rozpocząłem od gruntownego przejrzenia przewodników, map i  stron internetowych. Czytałem również reportaże o Kaukazie (na przykład Planeta Kau-kaz Wojciecha Góreckiego). Na wyjazd miałem jedynie 8 dni, co jest zdecydowanie za mało na zwiedzanie takiego kraju jakim jest Armenia.

FILOZOFIA PODRÓŻYW mojej filozofii podróżowania nie ma miejsca na wielogwiazdkowe hotele i drogie przemiesz-czanie się. Najbardziej cenię podróżowanie au-tostopem, który dość mocno redukuje koszty, a do tego pozwala poznać mieszkańców i spe-

cyfikę kraju. Innym sposobem pozwalającym na obniżenie budżetu wyprawy jest szukanie noclegu poprzez Couchsurfing. To portal, na którym można znaleźć osoby udostępniające miejsce spania, zupełnie za darmo. Dodatkowo dostajemy informacje z pierwszej ręki od ludzi, który mieszkają w danym mieście i są w stanie pokazać miejsca o których często nawet prze-wodniki nie wspominają.

ZWIEDZANIEArmenia to kraj bardzo górzysty – średnia wyso-kość kraju to ponad 1000 metrów n.p.m. Z tego powodu przemieszczanie nie należy do najła-twiejszych. Dla przykładu: na drodze z Erywania do Goris na wschodzie kraju, musimy pokonać kilka przełęczy, a droga wspina się na wysokość 2400 m n.p.m. Oprócz Erywania i Eczmiadzynu - duchowej stolicy Armenii (20 minut od stolicy), koniecznie trzeba zobaczyć Tatev - monastyr znajdujący się niedaleko Goris. Prowadzi do nie-

go najdłuższa gondolowa kolejka na świecie. Ma prawie 6 kilometrów długości! Polecam zrobienie bazy wypadowej Kapanie. Miasto jest usytuowane pośród niezwykle pięknych gór, z których najwyższe szczyty osiągają 3900 m. n.p.m. Mieszkańcy są tutaj niezwykle życz-liwi i pomocni. Warto wybrać się do Khndzo-resk, nazywanego również armeńską Kapa-docją. To wydrążone skalne miasto, które było zamieszkane jeszcze 50 lat temu.

Armenia do idealny kraj dla osób, które po-szukują atrakcji poza wyznaczonymi szlakami i lubią odkrywać nowe miejsca.

Rafał Barteczko i Tomasz Kiełkowski

Majorka Armenia

Lot 300 zł 650 zł

Zakwaterowanie 400 zł (hotel **) 150 zł (pensjonaty plus couchsurfing)

Wydatki na miejscu 700 zł 350 zł

Ilość dni 7 8

Procent zadowolenia 95 % 95%

MAJORKA

ARMENIAvs

fot. Rafał Barteczko fot. Rafał Barteczko

fot.

Rafa

ł Bar

tecz

ko

fot. Tomasz Kiełkowski

fot. Tomasz Kiełkowski

Page 15: Panorama 04/2015

15k wiecień 2015 nr 04

P a n o r a m a r o z w o j u

Od nowego roku akademickiego Uniwersytet Śląski uruchamia nowy kierunek studiów. Bę-dzie to silesianistyka, pierwszy w naszym kraju kierunek, który umożliwi uzyskanie tytułu ma-gistra z  zakresu wiedzy o  regionie. Pierwotnie studia miały wystartować we wrześniu 2014, jednak data uruchomienia nowego kierunku została przesunięta o  rok. Jak twierdzą wykła-dowcy, dzięki temu udało się dopracować pro-gram kształcenia.

Studia przeznaczone są dla osób posiadających tytuł licencjata nauk humanistycznych lub spo-łecznych. Przykładowo: absolwentów pierw-szego stopnia w  zakresie kulturoznawstwa, politologii, historii czy polonistyki. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby nowy kierunek studiów rozpoczęła osoba posiadająca tytuł magistra, chętna na zdobycie kolejnego dyplo-mu. Program nowego kierunku będzie opierał się na kształceniu w  zakresie kultury, sztuki, mowy, obyczajów oraz historii regionu.

Jak przyznają twórcy, silesianistyka będzie elitarnym kierunkiem studiów. W  ostrożnych szacunkach zakładają, że naukę w październiku rozpocznie od 25 do 50 osób.

Silesianistyka to inicjatywa wykładowców z  różnych wydziałów Uniwersytetu Śląskiego. Program został opracowany przez wybitnych specjalistów reprezentujących różne dyscy-pliny wiedzy o  Górnym Śląsku. Takie jak: ję-zykoznawstwo, literaturoznawstwo, kulturo-

– nowy, elitarny kierunek studiówSILESIANISTYKA

znawstwo, historia, historia sztuki, socjologia, geografia ekonomiczno-społeczna. Jak zapew-niają twórcy kierunku, wyspecjalizowana kadra gwarantuje bardzo wysoki poziom nauczania. Wykłady i  konwersatoria będą prowadzić naj-lepsi znawcy Górnego Śląska w Polsce.

Na liście wykładowców znajdziemy takie na-zwiska jak: prof. Tomasz Nawrocki, socjolog miasta, prof. Czesław Martysz, specjalista od prawa administracyjnego, prof. Irma Kozina, historyk sztuki, prof. Andrzej Runge, specjalista od geografii społecznej, prof. Zbigniew Kadłu-bek, filolog i  komparatysta, prof. Joanna Tam-bor, językoznawczyni, prof. Ryszard Kaczmarek, historyk.

Podobne studia działają od kilku lat na innych polskich Uniwersytetach. W  Krakowie można studiować “Dziedzictwo kulturowe Krakowa” nazywane cracovianistyką. Z  kolei na Uniwer-sytecie Warszawskim popularna jest varsavia-nistyka. Jednak są to studia mające zupełnie inny profil, niż te przygotowywane przez UŚ. Zarówno w Krakowie jak i Warszawie kształce-nie odbywa się na zasadzie płatnych studiów podyplomowych.

Gdzie szukać pracy po takim kierunku? Absol-went studiów śląskich będzie przygotowany do pracy w  regionalnych instytucjach kultury, samorządowych i pozarządowych.

tmk

NIE TYLKO NAUKAFormuła Uniwersytetu Trzeciego Wieku jest bardzo otwarta. Oprócz typowych wykładów uczestnicy zyskują wiele specjalistycznych informacji adekwatnych do swojego wieku i  związanych z  tym etapem życia problemów. Przykładowo na Górnośląskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku w  Chorzowie prowadzone są zajęcia dotyczące m.in. stereotypów i  uprze-dzeń kulturowych, zaleceń dietetycznych odnośnie spożywanych tłuszczy, ale też, jak w Katowicach organizowane są zajęcia rucho-we, w tym gimnastyka przy muzyce, pływanie, tańce europejskie, pilates, joga. Ba, studenci UTW poznają też arkana obsługi komputera, co nikogo nie powinno dziwić. Warto w tym miej-scu wspomnieć, że nawet Jerzy Giedroyć, który zmarł w  wieku 94 lat w  swoim podparyskim domu w Maisons Laffitte, biegle posługiwał się pocztą e-mail korespondując z ludźmi na całym świecie.

SPOSÓB NA GODNE ŻYCIEUczestnikami zajęć UTW są przede wszystkim ludzie, którzy mają za sobą aktywność zawodo-wą. Często są to wdowy lub wdowcy, osoby sa-motne. Nuda i monotonia to – zgodnie ze ste-reotypem starszego człowieka – ich towarzysze życia. Nie ma żadnych ważnych terminów, nie ma żadnych koniecznych obowiązków. Czas zwalnia coraz bardziej wprowadzając człowie-ka w stan dziwnego, życiowego letargu. Bywa,

że jedyną rozrywką dla takich ludzi jest wyjście do sklepu lub wizyta w przychodni, gdzie choć przez mały ułamek dnia można pogadać z inny-mi ludźmi. Uniwersytet Trzeciego Wieku to dla starszych osób alternatywa, możliwość utrzy-mywania sprawności psychicznej i fizycznej se-niorów. Dają szansę odnalezienia się wszystkim zagubionym, pomagają wzmagać aktywność i  znaleźć motywację do działania oraz odzy-skać wiarę we własne siły.

BO WARTO…Gdzieś w  przepastnym internecie można zna-leźć bardzo proste i oczywiste argumenty, dla-czego warto zostać słuchaczem UTW:

Bo to miejsce sprawia, że osoby starsze nie czują się samotne

Bo Uniwersytet Trzeciego Wieku daje poczu-cie bycia potrzebnym

Bo nie pozwala się zatrzymać, tylko człowiek cały czas się rozwija

Bo to jest szansa na przeżycie niezapomnia-nej przygody i  poznanie wielu ciekawych ludzi

Bo…

Mariusz Szczygielski

L U B W I Ę C E J„W miarę jak wzrastać będzie średnia długość życia, a w konsekwencji także liczba ludzi starych, coraz bardziej konieczne będzie krzewienie kultury, która akceptuje i ceni starość, a nie spycha ją na margines społeczeństwa.”

Jan Paweł II

Takie motto znaleźć możemy na oficjalnej stronie internetowej Uni-wersytetu Trzeciego Wieku w  Katowicach. Ma on za sobą historię trzech dekad istnienia. W  pierwszych wykładach na początku lat osiemdziesiątych brało udział 70 osób. Dziś UTW ma 1200 słuchaczy w  Katowicach, a  także 600 osób uczęszczających na zajęcia na Wy-dziale Nauk o Ziemi w Sosnowcu i 400 osób w Jastrzębiu Zdroju.

S T U D E N T

lat73

fot. Tomasz Kiełkowski

fot. Tomasz Kiełkowski

Uniwersytet Trzeciego Wieku w Katowicach, fot. katowice.naszemiasto.pl

Page 16: Panorama 04/2015

16 k wiecień 2015 nr 04

PRACA NA STUDIACH. CZY TO W OGÓLE MOŻLIWE?O  ile studenci zaoczni mają dość dużo czasu na pracę, to w przypadku nauki w trybie dzien-nym sytuacja wygląda dużo gorzej. Zwłaszcza że czas pochłania nie tylko sama obecność na zajęciach, ale również nauka w domu, przygo-towywanie projektów. Jednak jak przekonują sami studenci, podjęcie pracy w takiej sytuacji jest możliwe. – Godzenie nauki i  pracy nie jest łatwe, ale przy naprawdę odrobinie samozapar-cia to da się zrobić. Godziny pracy w kinie są na tyle elastyczne, że nie ma większych kłopotów, by dać radę – mówi Paweł Pistelok z Planet Ci-nema. Kaja z BO TAK WegePrzestrzeń twierdzi,

że do pogodzenia nauki z  pracą potrzebne są kalendarz i  trochę chęci. Zwłaszcza że można wystąpić o indywidualny tok studiów. Co z na-uką w trybie dziennym, gdy chcemy studiować w  standardowy sposób? – Może nie na wszyst-kich kierunkach, ale na większości bez problemu. Zajęcia w  końcu nie trwają 5 dni w  tygodniu po 12 godzin. Do tego są jeszcze weekendy, więc dla chcącego nic trudnego – trzeba tylko wiedzieć, co jest priorytetem – dopowiada Kaja. Podobnego zdania jest Dawid Stucki z Planet Cinema – Dla osób studiujących dziennie znalezienie pracy i  połączenie jej z  obowiązkami na uczelni jest z pewnością trudniejsze, niż w przypadku studen-tów zaocznych. Muszę liczyć się z  tym, że często

przychodzę do pracy w weekend, gdy wszyscy od-poczywają po uczelni. Wybrałem takiego praco-dawcę, który rozumie, że pracownik nie jest cały czas dyspozycyjny. Gdy mam więcej obowiązków na studiach niż zazwyczaj, wiem, że nie będzie problemu ze zmianą godzin pracy czy znalezie-niem zastępstwa – przyznaje student pracujący w kinie.

STUDENCI POWAŻNIE MYŚLĄ O SWOJEJ PRZYSZŁOŚCIStudenci podejmują pracę nie tylko z  chęci tak zwanego „dorobienia sobie”. Kierują się również myślą o życiu zawodowym po zakoń-czeniu edukacji i  przyszłej karierze. – Warto zamienić część życia studenckiego na doświad-czenie zawodowe – jedno drugiego nie wyklucza, a w obecnych czasach jeden wpis w CV może być na wagę złota – mówi Michał, student pracujący w BO TAK WegePrzestrzeń.

RYTUAŁ KULA - Z PACYFIKU DO KATOWIC Rytuał Kula Kato zagościł w Katowicach w stycz-niu tego roku i cieszy się dużym zainteresowa-niem. Do sieci partnerskiej należy już niemal 30

STUDIA I PRACA – to można pogodzić Mało kto może pozwolić sobie na luksus skupiania się tylko i  wy-łącznie na studiowaniu. Większość studentów dzieli czas pomiędzy uczelniane obowiązki a pracę, dzięki której może odciążyć rodziców i  zarobić na własne wydatki. Zatrudnienie znajdują między innymi w punktach usługowych działających w projekcie Kula Kato.

miejsc, z których możemy skorzystać, by włączyć się w  tę interesującą inicjatywę. Wizyta w  jed-nym z nich owocuje otrzymaniem bonu, z któ-rym możemy wyruszyć w drogę po Katowicach i skorzystać z atrakcyjnych promocji. Co więcej, usługi oferowane przez partnerów Kula Kato są zróżnicowane – możemy zajrzeć do Śląskiej Pra-żalni Kawy, gdzie otrzymamy bon uprawniający między innymi do rabatu w  Nowa Linia – cen-trum kosmetyki DAY SPA. Z  bonem możemy również wpaść na obiad do Oberżyna Bistro czy zadbać o przyjemność dla duchu w Antykwaria-cie Kocham Książkę. Od 1 kwietnia funkcjonuje druga edycja, która potrwa do 30 czerwca br. Re-krutacja gościnnych miejsc jest wciąż otwarta. Zainteresowanych bezpłatnym udziałem odsyła-my do koordynatora projektu: Justyna Barańska [email protected]

PANORAMA SILESIA OBJĘŁA AKCJĘ PATRONATEM MEDIALNYM. BONY DLA CZYTELNIKÓW BĘDZIE MOŻNA ZDOBYĆ W KONKURSACH ORGANIZOWANYCH NA NASZYM FANPAGE’U.

Dawid Kwiecień

STUDENT ZAWADIAKAJednak mylą się ci, według których imprezowy styl życia jest charakterystyczny jedynie dla współ-czesnych studentów. Już przed wiekami żacy uświadomili sobie, że nie muszą poświęcać się jedynie zdobywaniu nowej wiedzy. Zachłyśnięci wolnością związaną z opuszczeniem rodzinne-go domu, oddawali się „zakazanym rozrywkom”. Po zajęciach odwiedzało się więc karczmy, gdzie trwały wielogodzinne, umilane alkoholem i ha-zardem, dyskusje na tematy wszelakie. Niepowo-dzenia w grze i duża ilość trunków wyskokowych powodowały, że spotkania wielokrotnie kończyły się bójkami. Alkohol nie był jednak jedyną przy-czyną konfliktów wybuchających w środowisku studenckim. Nieporozumień było bardzo dużo. Konflikty wybuchały między pochodzącymi z

DAWNE ZWYCZAJE AKADEMICKIEJ BRACIWielu uważa, że studia to najcie-kawszy okres życia. Pogłębiamy wtedy wiedzę z dziedziny, która naprawdę nas interesuje, a na do-datek zmienia się nasze życie to-warzyskie. Mamy okazję zawrzeć nowe znajomości, uczestniczyć w rozmaitych projektach, a także oddawać się zabawie. To właśnie ta ostatnia część studenckiego życia najbardziej jest z nim koja-rzona.

bogatych domów a przedstawicielami niższych klas społecznych czy też Polakami i studentami z innych krajów. Oprócz hazardu, picia alkoholu i bójek, lubianym przez żaków „zajęciem pozalek-cyjnym” było chadzanie do domów rozpusty.

OTRZĘSINYStudia to zupełnie nowy etap w życiu, przez co młodzież może czuć się nieco zagubiona. By ułatwić im zaklimatyzowanie się, organizowa-ne są różnego rodzaju imprezy integracyjne, między innymi adapciaki – kilkudniowe obozy, podczas których można poznać innych studen-tów oraz kandydatów do akademickiej braci.

Kilkaset lat temu dla rozpoczynających studia również przygotowywano specjalne wydarze-nia. Były one jednak dużo mniej przyjemne niż obecnie, a to dlatego, że otrzęsiny polegały na upokarzaniu, a nawet torturowaniu. „Nowych” związywano sznurem, obcinano toporem, obrzynano piłą, co miało symbolizować, że są oni jak nieociosane kłody. To jednak nie jedyne zwyczaje związane z otrzęsinami. Popularne było też przytwierdzanie do głowy kozich, ścię-tych rogów, co z kolei miało oznaczać tępotę umysłu.

Dawid Kwiecień

Fragment tableau Szkoły Głównej Warszawskiej, fot. Biblioteka Narodowa

Sala główna Biblioteki Uniwersytetu w Krakowie, fot. Biblioteka Narodowa

Warszawska Szkoła Sztuk Pięknych - profesorowie i studenci, fot. Biblioteka Narodowa

P a n o r a m a k u l t u r y

fot. BO TAK Wege Przestrzeń

Page 17: Panorama 04/2015

17k wiecień 2015 nr 04

reklama

P a n o r a m a m u z y k i

18 maja 2015 roku o godz. 19.00 w dużym Studiu Polskiego Radia Katowice odbędzie się recital for-tepianowy Tomasza Lisa. Artysta od ponad 15 lat mieszka w Londynie koncertując w Wielkiej Bry-tanii, Europie, Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. Występuje solowo i z orkiestrą. Jest też uznanym w Wielkiej Brytanii akompaniatorem towarzyszą-cym wokalistom o  światowej renomie. Koncert w  Katowicach jest wyjątkowy, bowiem ostatni raz Tomasz Lis wystąpił w rodzinnym kraju 10 lat temu z  orkiestrą Filharmonii Poznańskiej pod batutą Grzegorza Nowaka. Wcześniej koncerto-wał także z Orkiestrą Kameralną Polskiego Radia „Amadeus” pod batutą Agnieszki Duczmal.

W  zeszłym roku ukazała się jego debiutancka płyta „Impromptus” z  utworami Franza Schu-berta, Fryderyka Chopina i Gabriela Fauer’a. Im-promptu to specyficzna forma muzyczna o ści-słej trójdzielnej symetrii, w charakterze ulotna, nierzadko improwizacyjna. Podczas koncertu w studiu Polskiego Radia w Katowicach będzie-my mogli wysłuchać m.in. impromptu Schu-berta, Fauer’a, ale także utwory Bacha, Mozarta i Chopina, w tym Fantazję f-moll op. 49 oraz Po-loneza – Fantazję op. 61.

Tomasz Lis zaliczany jest do artystów młodego pokolenia. Ma jednak na swoim koncie wiele

spektakularnych sukcesów. Między innymi w efekcie zdobycia głównej nagrody podczas konkursu Guidhall Recital Prize wystąpił w jed-nej z  najbardziej prestiżowych sal koncerto-wych na świecie – Wigmore Hall. W londyńskim Purcell Room wraz z zaliczaną do najlepszych brytyjskich sopranistek Nadine Mortimer –  Smith zaprezentował muzykę trzech ame-rykańskich kompozytorów do tekstów trzech poetów, w  tym Czesława Miłosza. Podczas London Festival of American Music Tomasz Lis wystąpił z  europejska premiera cyklu pieśni amerykańskiego kompozytora Johna Harbiso-na również do tekstów Czesława Miłosza.

Tomasz Lis jest uznanym pianistą o  klasie światowej. Wielokrotnie występował z recita-lami fortepianowymi, a także jako wykładow-ca podczas Festiwalu Songfest w Los Angeles w  Stanach Zjednoczonych. Systematycznie uczestniczy też w wydarzeniach muzycznych podczas festiwalu w Banff w Kanadzie, a jego koncerty solowe emitowane są przez brytyj-skie i kanadyjskie rozgłośnie radiowe. Koncert w katowickim studiu Polskiego Radia jest na-tomiast zapowiedzią planowanej trasy kon-certowej w Polsce.

Mariusz Szczygielski

– KONCERT W KATOWICACHTOMASZ LIS

fot. Tomasz Zakrzewski

Page 18: Panorama 04/2015

18 k wiecień 2015 nr 04

P a n o r a m a m o t o r y z a c j i

Wszystko zaczęło się w  1973 roku w  Wielkiej Brytanii, gdy dwóch przyjaciół pijąc w  pubie piwo, przyglądali się pobliskiemu boisku do krykieta. Związani z  rajdami samochodowymi panowie rozmyślali, co zrobić by sport, który tak bardzo kochają wymagał znacznie mniej-szych nakładów finansowych i  był dostępny dla każdego. Wtedy w oczy rzuciły się im małe traktorowe kosiarki przygotowujące boisko do gry... Eureka! Ścigajmy się kosiarkami! Wkrótce na polu jednego z  lokalnych rolników odbyły się pierwsze zawody w wyścigach kosiarek trak-torowych. Wystartowało w nich niemal osiem-dziesięciu dzielnych kierowców. Sprawy poto-czyły się bardzo szybko i niebawem miłośnicy kosiarek rywalizowali w Mistrzostwach Wielkiej Brytanii, Grand Prix Wielkiej Brytanii i nawet Mi-strzostwach Świata – zawsze z założeniem: bez sponsorów, bez komercji, bez nagród pienięż-nych, bez modyfikacji silników! Liczyła się tylko zabawa. Tak jest po dziś dzień. Działający i czu-

Wykosić rywali

Kosiarka trawnikowa to urządzenie, z którego przeznaczeniem trudno polemizować. Korzysta z nich każdy właściciel, najmniejszego choćby po-letka ziemi. Dla jednych „obcowanie” z kosiarką jest żmudną codziennością, dla innych chwilą relaksu czy nawet wytchnieniem od gderającej żony… Są jednak tacy, którzy z kosiarek zrobi-li maszyny wyścigowe. Co więcej, biorą udział w licznych zawodach.

wający nad całym przedsięwzięciem Brytyjski Związek Wyścigów Kosiarek jest organizacją non-profit, która wszelkie dochody przeznacza na cele charytatywne.

KOSIARKAMI ŚCIGA SIĘ KAŻDY.Pomimo tego, że w założeniu wyścigi kosiarek miały być sportem dla „zwykłego Smith’a  czy Kowalskiego”, to na przestrzeni lat rywaliza-cję zaszczyciło wiele sław motoryzacji, sportu, kina. Dwukrotnym zwycięzcą Grand Prix Wiel-kiej Brytanii jest Sir Stirling Moss – legendar-ny kierowca wyścigowy Formuły 1. Co więcej, Moss wygrał także 12-godzinny wyścig wytrzy-

małościowy. Dwa razy kosiarkową wytrzymało-ściówkę wygrał Derek Bell – pięciokrotny trium-fator legendarnego, 24-godzinnego wyścigu Le Mans. Fani mogli podziwiać również gościnne występy Kimi’ego Raikkonena – Mistrza Świata Formuły 1. Małymi traktorkami ściga się także aktor Oliver Reed znany m. in. z  roli Proxima w „Gladiatorze” Ridley’a Scott’a. W naszym kraju wyścigi kosiarek możemy zobaczyć np. pod-czas VERVA Street Racing, a  maszyn dosiadali chociażby były skoczek narciarski i  kierowca rajdowy Adam Małysz, tenisista Jerzy Janowicz, koszykarz NBA Marcin Gortat czy mistrz mie-szanych sztuk walki Mamed Khalidov.

MEAN MOWER – JAPOŃSKO-BRYTYJSKI POTWÓR.Człowiek nie byłby sobą, gdyby nie dążył do postępu. Taka jest nasza natura, która doszła do głosu także w  przypadku produkcji kosia-rek. Doszła w brytyjskim oddziale Hondy. Po-mysł inżynierów był banalny – chcemy mieć najszybszą kosiarkę świata. Jak pomyśleli, tak zrobili. 4  sekundy do setki i  prędkość mak-symalna w  granicach 210 km/h. Coś takiego może jeździć po naszym ogródku i  nadal ko-sić trawę. Pod maskę tego potwora trafił silnik z motocykla Honda Firestorm o mocy 109 KM, który kręci do 9000 obrotów na minutę. Czy-ste szaleństwo! Ta szalona kosiarka wyposa-żona jest w 6-biegową skrzynię, obsługiwaną manetkami umieszczonymi przy kierownicy. Bez kasku i wyścigowego kombinezonu się nie obejdzie.

mj

fot. giznet.pl 4 sek. do setki – taki wynik jest rzadkością nawet w sportowych samochodach, fot. Honda

fot. forumsamochodowe.pl Marcin Gortat i Mamed Khalidov także złapali bakcyla, fot. briggsnad-stratton.com.pl

109-konny potwór, który wciąż potrafi kosić trawę!, fot. Honda

Page 19: Panorama 04/2015

19k wiecień 2015 nr 04

P a n o r a m a s m a k u

We wrześniu ubiegłego roku zabytkowa ka-mienica w centrum Sosnowca zmieniła swoje oblicze, w  jej wnętrzach otwarto Hotel War-szawski, a w podziemiach budynku znalazło się miejsce dla miłośników kulinarnych po-dróży. To restauracja i pub Warszawski, gdzie czekają na nas nie tylko interesujące smaki, ale również klimat międzywojennego So-snowca.

Pierwsze, co rzuca się w oczy, to piękne, ce-glane ściany. Na nich znalazło się miejsce na czarno-białe fotografie przedstawiające gwiazdy dawnej epoki. Do tego specyficzne meble, lampy oraz inne elementy dekora-cji, dzięki którym czujemy się tak, jakbyśmy przenieśli się w  czasie. – We wnętrzach re-stauracji chcieliśmy przywrócić czas świetnej zabawy, serpentyn itp. Czas radości dwudzie-stolecia międzywojennego – mówi Robert Czapla, dyrektor zarządzający.

Cel został osiągnięty i atmosfery dwudziesto-lecia międzywojennego restauracji odmówić nie sposób. Na wystroju wnętrz mocne stro-ny „Warszawskiej” jednak się nie kończą. Jak mówi Robert Czapla, specjalnością restaura-

–  podróż w czasie do dwudziestolecia międzywojennego

cji jest po prostu wyborna kuchnia, która gwa-rantuje gościom pełna satysfakcję. Choć ciężko jest wyłonić danie sztandarowe, gdyż wszystkie potrawy cieszą się porównywalną popularno-ścią, to najciekawszymi pozycjami w  menu są policzki wołowe duszone w  koźlaku z  puree z  selera i  sałatki z  buraka cukrowego z  poma-rańczami; stek z  dojrzewającej polędwicy wo-łowej z  pieczonymi ziemniakami i  bukietem delikatnych sałat; otulony boczkiem filet z kur-częcia z kostką na czerwonej soczewicy. Goście zachwalają również flaczki po warszawsku.

Menu zmienia się dwa razy do roku – w maju i  we wrześniu – ale w  każdym miesiącu znaj-dziemy w  nim coś nowego. To za sprawą po-dróży kulinarnej w  12 odsłonach. Co miesiąc w menu pojawia się nowa wkładka. W styczniu były to „miodowe dania na chłodne dni”, w lu-tym „zakochany luty”, w marcu „zagłębiowsko--warszawskie smaki”, a w kwietniu „świąteczne dania wielkanocne”. W  „Warszawskiej” można więc zawsze trafić na coś nowego i nuda nam nie grozi.

Dawid Kwiecień

Restauracja

Restauracja „Warszawska” ul. Modrzejowska 3, 41-200 Sosnowiectel. 32 266 97 23www.hotelcentrumsosnowiec.pl

„Warszawska”

fot. Restauracja „Warszawska”

Restauracja mieści się w  zabytkowym budyn-ku, a  już na samym wejściu uwagę gości zwra-ca sufit, tworzący taflę wody, wraz z zanurzoną łodzią, co doskonale oddaje efekt przebywania pod wodą. Wnętrze zdobią również inne, do-brze skomponowane ze sobą, minimalistyczne elementy dekoracji marynistycznej. Na dodat-kowym piętrze restauracji, jakim jest antresola, poza stolikami z  wygodnymi fotelami znajduje się miejsce przystosowane dla dzieci. Specjal-nie dla nich powstała bawialnia, wyposażona w  mnóstwo zabawek, tablicę do rysowania kredą, kredki, kolorowanki, klocki itp., w  której mogą mile spędzić czas pod fachowym okiem animatorki, i to nie tylko w weekendy, ale i w cią-gu tygodnia. Oprócz sali głównej i antresoli jest jeszcze jedno wyjątkowe pomieszczenie. Tym miejscem jest Winiarnia, które, jak zapewnia wła-ściciel, powstało z myślą nie tylko o koneserach wina, ale również o tych, którzy chcą skosztować dobrego wina do spożywanego posiłku. W tym celu zadbano o fachową obsługę w tym zakre-sie. Do naszej dyspozycji jest sommelier, który pomoże w  wyborze wina do podawanych po-traw lub w zakupie wina na wynos.

Prócz nowoczesnego wnętrza siłą Restauracji są oczywiście także potrawy. Właściciele ukierun-kowali kartę dań na kuchnię śródziemnomorską opartą na oryginalnych produktach i  tradycyj- na oryginalnych produktach i  tradycyj-nych recepturach. W  menu lokalu znajdziemy między innymi świeże, robione na miejscu ma-karony, własnoręcznie wypiekane pieczywo, dania z  ryb i owoców morza takich jak małże,

krewetki, kraby, jeżowce, a także homary prosto z homarium, pizze z pieca opalanego drzewem, oryginalne włoskie desery i wiele innych przy-smaków, jak sery czy wędliny, sprowadzanych prosto z  Włoch. Wśród dań mięsnych warte uwagi są Scaloppine al marsala, czyli eskalopki wieprzowe w kremie z wina Marsala, z ziemnia-kami z pieca i warzywami z grilla. Warto spróbo-wać także ośmiornicy z grilla w sosie salmoriga-no, podawanej z focaccią. Przed odwiedzinami, kartę wszystkich dań można oczywiście zoba-czyć na stronie internetowej terramare.pl.

Niepisane, odwieczne kulinarne prawidła gło-szą, że najlepiej smakuje w miejscach stworzo-nych z pasji właścicieli. W Terra Mare nie ma się wątpliwości, że tak właśnie jest. Kulinarna po-dróż po morzu śródziemnym restauracyjnym statkiem nie przyprawia o  mdłości i  chorobę morską.

Rafał Barteczko

– nowa włoska restauracja i winiarniaPrzy drodze wylotowej między Sosnowcem a  Katowicami, a  do-kładnie w Katowicach przy ul. Ży-znej 2 tuż przy TTW Dom i Ogród powstała nowa restauracja i  wi-niarnia – Terra Mare. Miejsce przyciąga eleganckim wnętrzem oraz opartą na tradycyjnych re-cepturach kuchni śródziemno-morskiej.

Terra Mare

Terra MareKatowice, ul. Żyzna 2

Godziny otwarcia: 12.00-22.00

Rezerwacja: +48 515 055 600Organizacja imprez: +48 785 103 000Winiarnia: 798 578 578

fot. Restauracja „Terra Mare”

Page 20: Panorama 04/2015

20 k wiecień 2015 nr 04

R e k l a m a

Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko � Dla rozwoju infrastruktury i środowiska � www.pois.gov.pl

NOSPR współfinansują Patroni medialniSponsor NOSPR i projektu akustyki sali koncertowej

maj 2015 www.nospr.org.pl

Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia w Katowicach

14 maja 2015 | CZ | 19.30Nospr kameralNieJan Kotula kontrabas | Krzysztof Firlus kontrabas Aleksander Mazanek kontrabas | Krzysztof Wąsik kontrabas Łukasz Bebłot kontrabas W programie utwory: Josepha Laubera, Giovanniego Bottesiniego, Bernharda Alta, Daryla Runswicka, Astora Piazzolli

FESTIWAL KATOWICE KULTURA NATURA Metamorfozy 16 maja 2015 | SOB | 19.30Koncerty Zespołu ŚpiewaKów Miasta Katowice Camerata SileSia Camerata Silesia | Anna Szostak dyrygent | Marcel Pérès śpiewMarcel Pérès – Missa ex tempore (prawykonanie)

23 maja 2015 | SOB | 19.30Koncerty Kwartetu ŚląsKiego

Między Wschodem a ZachodemKwartet Śląski | Mateusz Borowiak fortepian Marcin Trzęsiok prowadzenie cykluGija Kanczeli – Night Prayers na taśmę i kwartet smyczkowy Mikołaj Medtner – Kwintet fortepianowy

26 maja 2015 | WT | 19.30wtorKowy Klub jaZZowy

Janusz Muniak SextetJanusz Muniak saksofon tenorowy | Waldemar Kurpiński saksofon barytonowyMarcin Ślusarczyk saksofon altowy | Karol White gitaraKajetan Galas organy Hammonda | Michał Heller perkusja

27 maja 2015 | ŚR | 19.30Środa Młodych

Koncert laureatów Ogólnopolskich Przesłuchań Centrum Edukacji ArtystycznejRobert Łaguniak skrzypce | Viet Trung Nguyen fortepian Zofia Ziemkiewicz wiolonczela

28 maja 2015 | CZ | 19.30Nospr kameralNieTrio fortepianowe im. Grzegorza Fitelberga: Beata Warykiewicz-Siwy skrzypce | Marek Szopa wiolonczela Piotr Kopiński fortepianGrzegorz Fitelberg – Trio fortepianowe f-moll op. 10 Jean Sibelius – Trio fortepianowe C-dur Lovisa Trio

31 maja 2015 | ND | 12.00Koncerty orKiestry MuZyKi nowej

Koncert i warsztaty dla uczniów szkół muzycznych II st.Orkiestra Muzyki Nowej | Teatr Bez Rzędów | Szymon Bywalec dyrygentMichał Moc – Emotikony Igor Strawiński – Bajka o Lisie, Kogucie, Kocie i Baranie

sala koncertowa 1 maja 2015 | PT | 17.00Koncert Kena Burtona i uczestników warsztatów gospel Uczestnicy warsztatów gospel | Ken Burton Uroczysty koncert kończący warsztaty gospel

7 maja 2015 | CZ | 19.30NOSPR | Chór Filharmonii Krakowskiej Chór Polskiego Radia w Krakowie Krzysztof Penderecki dyrygent | Iwona Hossa sopran Izabela Matuła II sopran | Agnieszka Rehlis mezzosopran Rafał Bartmiński tenor | Piotr Nowacki bas Mariusz Benoit narratorKrzysztof Penderecki – Siedem bram Jerozolimy

FESTIWAL KATOWICE KULTURA NATURA Metamorfozy 15 maja 2015 | PT | 19.30 NOSPR | Chór NFM | Chór Polskiego Radia w Krakowie Kowieński Chór Państwowy | Chór męski Opery i Filharmonii Podlaskiej | Gabriel Chmura dyrygent Anna Gabler sopran | Yvonne Naef mezzosopran Thomas Mohr tenor | Dan Karlström tenor Ralf Lukas bas-baryton | Dietrich Henschel narrator Arnold Schönberg – Kantata dramatyczna Gurre-Lieder

17 maja 2015 | ND | 18.00Kuss Quartett | Miklós Perényi wiolonczelaJoseph Haydn – Kwartet smyczkowy D-dur Der Frosch Johann Sebastian Bach – III Suita C-dur na wiolonczelę solo BWV 1009 György Kurtág – Kwartet smyczkowy Officium breve in memoriam, Andrae Szervánszky Franz Schubert – Kwintet smyczkowy C-dur op.163

19 maja 2015 | WT | 19.30Münchener Kammerorchester | RIAS Kammerchor Alexander Liebreich dyrygent | Lydia Teuscher sopran Katharina Persicke II sopran | Maximilian Schmitt tenorKarl Amadeus Hartmann – IV Symfonia Felix Mendelssohn-Bartholdy – II Symfonia B-dur Lobgesang

20 maja 2015 | ŚR | 19.30 András Schiff fortepianJohann Sebastian Bach – Koncert włoski F-dur BWV 971 Uwertura francuska h-moll BWV 831 Wariacje Goldbergowskie BWV 988

21 maja 2015 | CZW | 19.30 London Sinfonietta | Brad Lubman dyrygentTōru Takemitsu – Rain Coming Igor Strawiński – Ragtime Darius Milhaud – La création du monde Charles Ives – Three Places in New England (oprac. na orkiestrę kameralną) Thomas Adès – Living Toys Tōru Takemitsu – Archipelago S.

22 maja 2015 | PT | 19.30 London Sinfonietta | Brad Lubman dyrygent Marita Solberg sopran | Barbabas Kelemen skrzypceKarol Szymanowski – I Koncert skrzypcowy Henryk Mikołaj Górecki – III Symfonia Symfonia pieśni żałosnych

23 maja 2015 | SOB | 21.30Koncert jazzowy Danish TrioStefano Bollani fortepian | Jesper Bodilsen kontrabas Morten Lund perkusja

24 maja 2015 | ND | 12.00NOSPR | Czeski Chór Filharmoniczny w Brnie Alexander Liebreich dyrygent | Marita Solberg sopran Anna Lubańska mezzosopran | Mariusz Bonaszewski narratorEdvard Grieg – Muzyka do dramatu Peer Gynt

29 maja 2015 | PT | 19.30150-lecie KATOWIC / Koncert SCORING4WAJDAKoncert poświęcony muzyce tworzonej do obrazów Andrzeja WajdyNOSPR | Alexander Liebreich dyrygent

30 maja | SOB | 19.30AUKSO | Marek Moś dyrygent ATOM String Quartet: Dawid Lubowicz skrzypce | Bartosz Dworak skrzypce Michał Zaborski altówka | Krzysztof Lenczewski wiolonczelaW programie utwory: Mateusza Smoczyńskiego, Krzysztofa Lenczowskiego, Michała Zaborskiego, Dawida Lubowicza, Krzysztofa Komedy

31 maja 2015 | ND | 16.00 i 18.00DZIEŃ DZIECKA – BOLEK i LOLEK SYMFONICZNIE w NOSPR Orkiestra Akademii Beethovenowskiej Sebastian Perłowski dyrygent

sala kameralna 5 maja 2015 | WT | 19.30 wtorKowy Klub jaZZowy

LaboratoriumJanusz Grzywacz instrumenty klawiszowe Marek Stryszowski saksofony, vocal Krzysztof Ścierański gitara basowa | Marek Raduli gitara Bernard Maseli wibrafon | Grzegorz Grzyb perkusja

6 maja 2015 | ŚR | 19.30Środa Młodych

Koncert studentów Akademii Muzycznej w Krakowie Krzysztof Katana skrzypce | Aleksandra Lignar wiolonczela Eligiusz Skoczylas fortepianLudwig van Beethoven – Sonata na skrzypce i fortepian Es-dur op. 12 nr 3 César Franck – Sonata na skrzypce i fortepian A-dur Andrzej Panufnik – Trio fortepianowe op. 1

9 maja 2015 | SOB | 19.30recitale MistrZowsKie

Duety słowiańskieUrszula Kryger mezzosopran | Jadwiga Rappé alt Mariusz Rutkowski fortepianW programie utwory: Stanisława Moniuszki, Cesara Cui, Aleksandra Dargomyżskiego i Antonína Dvořáka

12 maja 2015 | WT | 19.30wtorKowy Klub jaZZowy

Paweł Tomaszewski Trio & Studenci Instytutu Jazzu Akademii Muzycznej w KatowicachPaweł Tomaszewski fortepian | Andrzej Święs kontrabas Paweł Dobrowolski perkusja

13 maja 2015 | ŚR | 19.30Środa Młodych

Silesia przedstawiaSzkice do opery: Gaetano Donizetti Napój miłosnyKarolina Wieczorek sopran | Łukasz Gaj tenor | Aleksandr Bardasov baryton Dawid Biwo bas-baryton | Katarzyna Rzeszutek fortepian

Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia Katowice, plac Wojciecha Kilara 1KASA BILETOWA:poniedziałek: nieczynna, wtorek – sobota: 11.00 – 20.30niedziela: na dwie godziny przed koncertem, tel. 32 73 25 312Koncerty abonamentowe NOSPR S1 S2 S3 S4

S2

S4

S3

S1