Nowy podławek nr 2

10
Drodzy czytelnicy! Witamy Was w drugim wydaniu gazetki Nowy Podławek. Dookoła wszędzie znajdują się drzewka obwieszone kolorowymi ozdobami, zza każde- go rogu mrugają do Was migoczące światełka. To znak, że niedługo będziemy się musieli zmierzyć ze świętami Bożego Narodzenia. Wszędzie można wy- czuć charakterystyczny "zapach mandarynek", usłyszeć głównie zagraniczne kolędy, każda wystawa sklepowa przypomina nam o kupnie gwiazdkowych prezentów. Bez względu na to, czy lubicie ten czas, czy nie, on nadchodzi wielkimi krokami. Niebawem będziemy wkraczać w rok 2014, który na pewno przyniesie nam wiele wrażeń. Wszyscy chcemy jak najszybciej załatwić szkol- ne sprawy, żeby mieć spokój w święta i bezstresowo spędzić ten czas w gronie bliskich nam osób. Redakcja Nowego Podławka składa najserdeczniejsze życzenia Dyrek- cji, szanownemu Gronu Pedagogicznemu, pracownikom szkoły oraz oczywi- ście uczniom: Życzymy radosnych Świąt, miłych wieczorów w towarzystwie " Kevina" i innych obowiązkowych filmów, głośnego kolędowania z TVP1, wielu prezentów, a przede wszystkim udanej, rodzinnej i spokojnej wieczerzy wigilijnej. Po powro- cie do szkoły chcemy widzieć Was wypoczętych, najedzonych i gotowych do pracy, ponieważ tej, jak wiemy, nigdy u nas nie brakuje... Wesołych Świąt! Klaudia Pączkowska, 2AT Gorące tematy Programuj ze mną! Jak się uczyć? Rok 2013, nr 2/XII Data wydania 20.12.2013 grudzień-styczeń D O KOŃCA ROKU SZKOLNEGO ZOSTAŁO : 188 DNI 6 GODZIN 42 MINUTY NOWY PODŁAWEK ZESPÓŁ SZKÓŁ NR 26 W WARSZAWIE Newsy z Urbanistów! ?

Transcript of Nowy podławek nr 2

Page 1: Nowy podławek nr 2

Drodzy czytelnicy!

Witamy Was w drugim wydaniu gazetki Nowy Podławek. Dookoła

wszędzie znajdują się drzewka obwieszone kolorowymi ozdobami, zza każde-

go rogu mrugają do Was migoczące światełka. To znak, że niedługo będziemy

się musieli zmierzyć ze świętami Bożego Narodzenia. Wszędzie można wy-

czuć charakterystyczny "zapach mandarynek", usłyszeć głównie zagraniczne

kolędy, każda wystawa sklepowa przypomina nam o kupnie gwiazdkowych

prezentów. Bez względu na to, czy lubicie ten czas, czy nie, on nadchodzi

wielkimi krokami. Niebawem będziemy wkraczać w rok 2014, który na pewno

przyniesie nam wiele wrażeń. Wszyscy chcemy jak najszybciej załatwić szkol-

ne sprawy, żeby mieć spokój w święta i bezstresowo spędzić ten czas w gronie

bliskich nam osób.

Redakcja Nowego Podławka składa najserdeczniejsze życzenia Dyrek-

cji, szanownemu Gronu Pedagogicznemu, pracownikom szkoły oraz oczywi-

ście uczniom:

Życzymy radosnych Świąt, miłych wieczorów w towarzystwie "Kevina" i innych

obowiązkowych filmów, głośnego kolędowania z TVP1, wielu prezentów, a

przede wszystkim udanej, rodzinnej i spokojnej wieczerzy wigilijnej. Po powro-

cie do szkoły chcemy widzieć Was wypoczętych, najedzonych i gotowych do

pracy, ponieważ tej, jak wiemy, nigdy u nas nie brakuje...

Wesołych Świąt!

Klaudia Pączkowska, 2AT

Gorące tematy

Programuj ze mną!

Jak się uczyć?

Rok 2013, nr 2/XII

Data wydania 20.12.2013 grudzień-styczeń

DO KOŃCA ROKU SZKOLNEGO

ZOSTAŁO : 188DNI

6 GODZIN 42MINUTY

NO

WY

PO

AW

EK

ZE

SP

ÓŁ

SZ

Ł N

R 2

6 W

WA

RS

ZA

WIE

Newsy z Urbanistów!

?

Page 2: Nowy podławek nr 2

Sylwestrowe zabobony

Tradycyjnie tę ostatnią noc w roku spędzamy na

hucznym świętowaniu. Razem ze znajomymi, rodziną, ba-

wimy się na prywatkach czy balach. Sprawdź, jak dużo

wiesz o Sylwestrze i związanych z nim przesądach!

Historia sylwestra sięga 999 r. n. e. Tron papieski

zajmował wtedy papież Sylwester II. W roku tysięcznym

według proroctwa Sybilli miał nastąpić koniec świata. Lu-

dzie w strachu czekali nadejścia Apokalipsy. Jednak koniec

świata nie nadszedł. Wszyscy szaleli z radości, świętowali i

bawili się do upadłego. Według badaczy tradycji kultury

właśnie to wydarzenie dało początek corocznemu obchodze-

niu Sylwestra.

Są również zwolennicy innych teorii. Niektórzy

twierdzą, że współczesne świętowanie sylwestra wywodzi

się od pogańskiego zwyczaju - bachanaliów. Nie są to bez-

podstawne przypuszczenia, ponieważ w sylwestrowych

zwyczajach pełno jest pogańskich przesądów. Na przykład z

pozoru niewinne strzelanie petardami jest kontynuacją stare-

go magicznego zwyczaju. Nakazywał on odstraszać demony

i inne złe moce hałasem i światłem. Dawniej rozpalano

ogniska, hałasowano, tłukąc w blachy, krzycząc, bijąc kija-

mi w płoty, strzelano z bata. Tej nocy panny mogły wywró-

żyć sobie zamążpójście. Odważniejsze stawały przed lu-

strem nago, oczekując pojawienie się przyszłego małżonka.

Musiały uważać, ponieważ w lustrze mógł pojawić się tak-

że... diabeł! Lanie wosku, kojarzone obecnie z Andrzejkami

również należało do sylwestrowych zwyczajów, podobnie

jak kolędowanie w kosmatych strojach.

Sylwestrowe przesądy:

- Powinno się pozbyć starych problemów, aby nie wchodzić

z nimi w Nowym Rok. Jeśli chcemy się uwolnić od przy-

krych wspomnień, tej nocy należy spisać zmartwienia na

czerwonym papierze, żeby później móc je spalić. Może to

być również kosmyk włosów, bilecik, albo list miłosny.

Noworoczny płomień unicestwi raz na zawsze pamiątki po

niemiłych wspomnieniach.

- Wszelkie długi i pożyczki najlepiej uregulować jeszcze

przed sylwestrem, żeby nie wchodzić w nowy rok z długa-

mi i w najbliższej przyszłości nie stać się ofiarami niesłow-

nych dłużników. Żeby nie cierpieć na brak pieniędzy, 31

grudnia do portfela warto włożyć łuski z wigilijnego karpia.

- Pewien przesąd mówi też, że warto w dzień przełomu

włożyć na siebie nową bieliznę, koniecznie z metką, a tego

dnia szczególnie zadbać o piękny wygląd. Wróży to powo-

dzenie u płci przeciwnej w następnych miesiącach.

- W ten dzień zdecydowanie nie wolno sprzątać, bo

"wymiata się" szczęście z domu. Gospodynie dawniej dba-

ły, aby spiżarnia nie straszyła pustkami; to odganiało biedę

w następnym roku.

- Pomyślność przynosi nakręcenie zegarów tuż po północy.

Kiedy wybije północ, wówczas najstarsza osoba w rodzinie

powinna szeroko otworzyć okno lub drzwi; w ten sposób

zaprosi do środka Nowy Rok i życzliwe domowi duchy, a

to, co stare, szybko opuści cztery ściany.

- Kolejny sposób na poznanie przyszłości to wróżba z bą-

belkami w kieliszku z szampanem. Duże bąbelki, chaotycz-

nie poruszające się w kieliszku zapowiadają rok przemian,

wypadków i romansów. Eleganckie, drobne i unoszące się

równymi łańcuszkami do góry, zwiastują zdrowie oraz po-

godne dni w życiu rodzinnym. Jeśli łańcuszki krzyżują się,

to nie należy szastać pieniędzmi i przede wszystkim zadbać

o zdrowie.

- Rozwiedzione kobiety i panny, które chcą dowiedzieć się,

jakie będzie imię ich przyszłego wybranka, po północy

powinny pilnie nasłuchiwać prowadzonych dookoła roz-

mów. Pierwsze męskie imię, które usłyszą, będzie prawdo-

podobnie imieniem przyszłego męża.

Klaudia Pączkowska, 2 AT

Page 3: Nowy podławek nr 2

Kibice– bandyci czy ludzie z pasją?

Wiele osób twierdzi, że najbardziej zagorza-

li kibice to bandyci, bydło, przestępcy … (tu: i inne

inwektywy). A co jeśli są to osoby z pasją? Negatyw-

ny obraz zagorzałych kibiców kreują media. Jak wia-

domo nie od dziś „sensacja” sprzedaje się najlepiej.

Media informują obywateli tylko o negatywnym za-

chowaniu kibiców, nie wspominając nic o dobrych

uczynkach. Mówiąc o negatywnym zachowaniu kibi-

ców, łatwo odwrócić uwagę obywateli od gaf popeł-

nianych przez rząd czy polityków. Kibice organizują

wiele akcji charytatywnych, np.: zbierają korki na

wózki inwalidzkie, oddają krew, zbierają jedzenie dla

zwierząt ze schroniska, zbierają pieniądze na wypraw-

ki szkolne dla dzieci pochodzących z biedniejszych

rodzin czy też zbierają pieniądze na odnawianie do-

mów dziecka (bardzo często sami je odnawiają za

darmo). Z akcji patriotycznych można wymienić

m.in.: pielgrzymki do miejsc historycznych, przygoto-

wanie różnego rodzaju opraw odnoszących się do

rocznic historycznych, restaurowanie pomników czy

też składanie wieńców oraz zapalanie zniczy w miej-

scach pamięci narodowej z okazji różnego rodzaju

rocznic historycznych.

Ostatnio media dużo uwagi poświęcały piro-

technicznym „wyczynom” podczas meczy. Widzą

w tym chyba zło całego świata, a przecież taka akcja

ma jedynie na celu uatrakcyjnienie widowiska. Oczy-

wiście, pirotechnika używana w niebezpieczny spo-

sób stanowi zagrożenie, ale zostaje ona odpalana

przez osoby doświadczone. W krajach takich jak Au-

stria czy Szwecja pirotechnika na stadionach piłkar-

skich została zalegalizowana i nie ma z nią najmniej-

szych problemów.

Instytucją kreującą negatywny obraz kibiców

jest także policja. Z pewno-

ścią powinna strzec prawa,

jednakże bardzo często sama

działa niezgodnie z prawem.

Kibice są przez policję repre-

sjonowani i podawani poli-

cyjnym prowokacjom. Zda-

rzały się sytuacje, że poli-

cjanci zatrzymywali kibiców

w drodze na stadion pod po-

zorem przeszukania, często

wszystko sprawdzano bardzo

powoli w tym celu, aby

kibice nie zdążyli na mecz.

Wielu osobom nie podoba się

to, że na stadionach słychać

przekleństwa. Ale czy z wul-

garyzmami nie spotykamy

się codziennie? W pracy, na

ulicach, w szkole, w sklepie

są one używane wszędzie.

Stadiony piłkarskie są jednym z niewielu miejsc gdzie

można odreagować codzienny stres – można się wykrzy-

czeć. Dlatego najpierw przestańmy przeklinać w życiu

codziennym, to i na stadionach zmieni się język kibiców.

Często piłkarze potrzebują wsparcia kibiców –

dwunastego zawodnika. Nie ma co się oszukiwać, ale wła-

śnie ci zagorzali kibice dopingują piłkarzy. Zwykli kibice

po prostu przychodzą tylko obejrzeć mecz. A co jeśli za-

braknie tych najwierniejszych kibiców i nie będzie miał

kto dopingować piłkarzy? Piłkarskie święto, jakim jest

mecz, zacznie wiać nudą, a takie sytuacje już nieraz się

zdarzały.

Podsumowując, nie należy wierzyć w to, co

mówią w telewizji czy innych mediach. Wiele przekazy-

wanych informacji jest „przekręcanych” albo

„koloryzowanych” pod publikę, na potrzeby show. Oczy-

wiście, w grupie wszystkich kibiców znajdą się jakieś oso-

by nieodpowiedzialne, nie myślące, które rozrabiają, ale

jest to znikomy procent, a winą obarczani są wszyscy,

także ci, którzy nic złego nie robią. Dlatego jedynym wyj-

ściem jest pójść na mecz i przekonać się osobiście, poczuć

atmosferę piłkarskiego święta i wyrobić sobie własne zda-

nie na temat kibiców, a nie podzielać jakieś bezpodstawne

opinie czy też wierzyć stereotypom.

Kacper Strzałkowski Kl. 3 AT

Page 4: Nowy podławek nr 2

Internet W Internecie w dzisiejszych czasach moż-

na znaleźć praktycznie wszystko, zarówno infor-

macje, jak i programy, gry, filmy, możemy też po

prostu porozmawiać ze znajomymi. Na tle tak w

skrócie przedstawionej funkcji Internetu rodzi się

pytanie, czy to dobrze, że Internet tak szybko się

rozwija?

Wchodząc w Google i wpisując intersują-

ce nas hasło, odnajdujemy na nie odpowiedź, na

przykład, jak napisać felieton. Taka forma wyszu-

kiwania informacji jest dużo ciekawsza i łatwiej-

sza od przewracania kartek w encyklopedii papie-

rowej i szukania interesującej nas informacji.

Internet bardzo się przydaje do celów nau-

kowych i nie tylko. Weźmy choćby gry. Dobrze,

że mogę sobie wejść i pobrać je z jakiejś strony,

gdzie ktoś je udostępnił, fajnie jest dla mnie i in-

nych. Czasem, gdy jest to „piractwo”, myślę, że

nie byłoby mi miło, gdybym pracował kilka lat

nad zrobieniem jakiejś gry i chciał na niej zaro-

bić, a tu jedna osoba, która kupiła grę wsadza ją

do Internetu, żeby inni mogli ją pobrać, nie pła-

cąc mi za mój pomysł i pracę. Co innego, jeśli

twórca chce udostępnić swoje dzieło nieodpłat-

nie, by jak najszerzej je rozpropagować. Grami

nie wszyscy mogą się interesować, ale prawie

każdy obejrzał w swoim życiu chociaż jedną baj-

kę lub jeden film, który mu się spodobał.

Gdyby nie było Internetu musielibyśmy pójść do

kina lub kupić bajkę czy film na płycie, płacąc

kilkadziesiąt złotych albo czekać kilka miesięcy

aż pojawi się w telewizji. Od kiedy mamy Inter-

net, wystarczy wejść kilka dni po premierze na

strony z filmami i po prostu za darmo sobie obej-

rzeć .

Dzięki Internetowi wielu ludzi ma pracę,

projektując strony www, ale również można zaro-

bić na tworzeniu ciekawych blogów, stron na róż-

ne tematy, wówczas otrzymamy zapłatę za

umieszczenie reklam na blogu.

Internet jest fajny i przydatny, i choć nie-

którzy tracą na tym, że istnieje, to licząc umyka-

jącą im kasę, dla pocieszenia niech pomyślą, ile

zyskują przez to, że stają się sławni. No cóż, sła-

wa kosztuje i czy chcesz, czy nie chcesz „pirat”

to zarazem, twój wróg, ale i przyjaciel. A co Wy

o tym sądzicie?

Kamil Sigalin Kl.3AT

Page 5: Nowy podławek nr 2

Ostre zakuwanie, czyli jak się uczyć i odnieść sukces?

Nauka do klasówki nie musi być koszmarem.

Czytanie lektury nie musi być nudne. Wystarczy, że

odpowiednio i sensownie zaplanujemy swój czas wol-

ny, naukę, organizację stanowiska, a efekty będą zaska-

kujące.

Najważniejsza jest wiara w siebie. Od tego

powinniśmy zacząć naszą metamorfozę. Dążenie do

osiągnięcia sukcesu powinno być poparte przekona-

niem, że my też możemy zdobywać wysokie stopnie.

Często wydaje się nam, że inni są zdolniejsi. Nie wolno

nam się poddawać, kiedy przytrafi się nam porażka.

Być ambitnym, to nie znaczy kroczyć od sukcesu do

sukcesu. To znaczy umieć dźwignąć się po porażce,

być upartym jak osioł, jak całe stado osłów. Podczas

niepowodzenia przeżywamy ból, ale on ma nas wzmac-

niać, dodawać sił i energii. Nie sztuka być geniuszem.

Sztuką jest wykorzystać wszystkie swoje możliwości.

Ważne jest by wiedzieć, czego się chce. Trzeba wejrzeć

w siebie jak najgłębiej potrafimy. Kim pragniemy zo-

stać, co chcielibyśmy osiągnąć? Gdy już na to sobie

odpowiemy, zrobimy pierwszy wielki krok. Następne

kroki to kolejne nasze decyzje i ich realizacja. Będą

błędy i będziemy je naprawiać. Czasem się potkniemy,

czasem upadniemy. Wstaniemy i pójdziemy dalej.

Kolejną ważną rzeczą jest poznanie nauczy-

cieli - czego od nas wymagają, czego niekoniecznie -

oraz zapoznanie się z kryteriami z poszczególnych

przedmiotów. Nauczyciele często zawierają w nich

swoje wymagania. Nie bójmy się pytać nauczycieli,

gdy czegoś nie wiemy! Pytajmy! Dodatkowy plus -

aktywność.

Elementem drogi do sukcesu jest przeciwdzia-

łanie zapominaniu. Ważna jest praca nad pamięcią.

Rozróżniamy trzy typy pamięci: wzrokową, ruchową,

słuchową. O każdą z nich możemy dbać na różne spo-

soby. Pamięć wzrokowa to przede wszystkim korzysta-

nie z tekstów, zdjęć, rysunków, tabel, wykresów, map,

doświadczeń. Pamięć słuchowa objawia się przy zapa-

miętywaniu informacji mówionych, tekstów odczyta-

nych, natomiast ruchową możemy dostrzec przy samo-

dzielnym wykonywaniu doświadczeń, sporządzaniu

notatek. Dobrze jest powtarzać i utrwalać wiadomości.

Nie liczy się liczba powtórzeń tylko jakość, dlatego

najlepiej jest odrabiać zadania i przeglądać notatki tego

samego dnia.

Warto wzbogacać wiedzę czytając ciekawe

artykuły. Miło by było czytać je, tak samo jak lektury,

w krótkim czasie. Sztuczka polega na tym, by 2 tys.

słów przeczytać w minutę. Jak to zrobić? Kurs szybkie-

go czytania przejdziesz na www.szybkieczytanie.info

albo na www.szybkieczytanie.webpark.pl. Podczas

czytania trzeba zadbać o dobre oświetlenie - powinno

być chłodno-żółte, ale nie oślepiające, oraz o ciszę.

Przy dłuższym czytaniu zaleca się co 10-15 minut od-

rywanie wzroku od testu.

Zeszyty to przepustka do naszej wiedzy. Pro-

wadzimy je na własne potrzeby (notatki, wypracowa-

nia, zadania domowe, nasze pytania, przemyślenia i

komentarze, objaśnienia trudnych pojęć). Uskutecznia-

nie malarstwa zeszytowego bywa przydatne. Strzałki,

ramki, nawiasy (asortyment jest ogromny) ułatwiają

nam zapamiętywanie.

Od warunków panujących i organizacji na

naszym biurku, również wiele zależy. Powinniśmy

zatem utrzymywać na nim porządek, przeznaczyć szaf-

kę na pomoce szkolne oraz ustawić biurko w dogod-

nym miejscu - najlepiej pod oknem, ponieważ światło

dzienne jest o wiele zdrowsze.

Warto pamiętać, że łyk świeżego powietrza

również jest bardzo istotny. W ramach odpoczynku

warto jest sobie zrobić kilkuminutowy spacer. Jeśli z

jakiegoś powodu nie możemy skorzystać z tej opcji,

otwórzmy szeroko okno i wywietrzmy pokój, w którym

się uczymy. Nasze szare komórki potrzebują tlenu, aby

dać z siebie wszystko.

W całym tym zamieszaniu pomóc nam może

w organizacji własny plan zajęć. Przy jego tworzeniu,

powinniśmy uwzględnić zajęcia takie jak: 7-8 godzin

snu, poranna i wieczorna toaleta, poranna gimnastyka,

posiłki, czas dojścia lub dojazdu do szkoły oraz powro-

tu z niej, pobyt w szkole poobiednia drzemka, czas

relaksu, nauki oraz przerwy między nią (należy pamię-

tać, że naukę trzeba zakończyć godzinę przed snem).

Nasz niezbędnik: Internet, bonusy (kiedy osiągniemy

sukces, nie bójmy się ich nagradzać, rozpieszczając

siebie), czekolada jako energia, kolorowe flamastry

(wyróżniajmy nimi rzeczy ważne w zeszytach i pod-

ręcznikach).

Klaudia Pączkowska, 2AT

(opr. Na podstawie materiałów własnych)

Page 6: Nowy podławek nr 2

Programuj ze

mną!

Programowanie jest obowiązkową

rzeczą, którą każdy szanujący się informatyk

powinien umieć, ponieważ aby komputer mógł

wykonać daną czynność musi zostać napisany

algorytm tj. musi zostac podany zbiór regół

rozwiązania w skończonej liczbie kroków.

Każdy algorytm składa się z dwóch zasadni-

czych części: opisu obiektów, na których dzia-

ła, oraz opisu czynności, które są wykonywane

na tych obiektach.

Interfejs użytkownika Język Turbo Pascal jest często wybierany przez

początkujących infoormatyków ze względu na

intuicyjne komendy, które bardzo łatwo się za-

pamiętuje, oraz łatwy w obsłudze interfejs.

W Pliku możemy stworzyć nowy plik (ctrl+n),

otworzyć już istniejący (ctrl+o) i zapisać

(ctrl+s).

W Edycji możemy cofnąć, przywrócić, wyciąć,

skopjować, wkleić, oraz zaznaczyć wszsytko.

Jednak dla was najważniejsze będzie okno Kompi-

lacja, w którym to możemy wykonać kompilację

(F9), czyli sprawdzanie czy dany program nie ma

błędów i uruchomić nasz program (ctrl+F9).

Zaczynamy Pisać Program Program napisany w języku Turbo Pascal składa sie

z nagłówka programu, bloku i "kropki". Nagłówek

składa sie ze słowa "begin". Blok składa się z opisu

danych i częsci wykonawczej, a kropka kończy

tekst programu.

W tej procedurze poznajemu kilka komend Pierw-

sza z nich "Writeln" powoduje wypisanie na ekranie

zdania, które napiszemy. Druga zaś komenda powo-

duje to, że proogram nie zamknie sie od razu po

wykonaniu zadania.

Page 7: Nowy podławek nr 2

Znak (;) oznacza koniec zdania. Bez niego nasz

program napotka błąd i nie zostanie urucho-

miony.

Dlatego przed uruchomieniem programu nale-

ży go zawsze skompilować (F9).

Na zamieszczonym wyżej obrzku widzimy błąd

spowodowany brakiem znaku (;) Akapity nie są co prawda obowiązkowe, ale

ułatwiają rozeznanie się w procedurze

(przydają się przy bardziej skomplikowanych

procedurach).

Na koniec pokażę jeszczę jak napisać program,

który będzie nam dodawał liczby:

Jak widać na załączonym obrazku tą procedurę

zaczynamy od określenia zmiennych (var). Dzia-

łanie, które tu mamy (c:=a+b) dodaje nam liczby

a i b (które podaliśmy wcześniej. Następnie pro-

gram wypisuje nam wynik.

Tą procedurę możemy dowolnie modelować, na

przykład zminiając działanie (odejmowanie,

mnożenie...) albo zmieniając składnie, aby pro-

gram miał lepszy interfejs.

W tym numerze to było na tyle. Dozobaczenia w

przyszłym numerze.

Paweł Iwanicki

wsparcie merytoryczne:

Pan Marek Augustyniak

Page 8: Nowy podławek nr 2

Filmy, których pewnie nie znacie

Każdy ma swoją listę swoich ulubionych filmów, ale

po co polecać, np. „Harry’ego Pottera”, albo „Władcę Pier-

ścieni”, skoro już prawie wszyscy je widzieli. W moim artykule

znajdziecie filmy, które ja chciałbym polecić, a których pewnie

nie oglądaliście. Zapraszam do lektury.

1.Wyścig z Czasem

Pierwszą produkcją, którą chciał-

bym wam polecić, jest film pt.

„Wyścig z Czasem”. Opowiada on

o przyszłości, w której rząd wpro-

wadził nową walutę, czyli czas,

który pozostał do śmierci. Will

Salas (Justin Timberlake) pochodził

z biednej dzielnicy nazywanej get-

tem. Ludziom tam żyjącym brako-

wało czasu, bo najczęściej mieli na

swoim koncie tylko 24 godziny.

Pewnego dnia Will dostał od przypadkowego człowieka 100

lat. Ta zmiana w jego życiu spowodowała wyjechanie z biedne-

go miasta i skierowanie się do bogatszych regionów Ameryki.

Znalazł tam nie tylko bogactwo, ale także miłość.

2.Noc w muzeum

Drugim filmem wartym polece-

nia, jest „Noc w Muzeum”. Larry

Daley (Ben Stiller) nie może zna-

leźć stałej pracy, aż pewnego dnia

zostaje zatrudniony jako strażnik

w Muzeum Historii Naturalnej.

Okazuje się, że wszystko w tym

muzeum ożywa każdej nocy dzię-

ki starożytnej tablicy Ahkmenra-

ha. Larry musi sobie poradzić z

ruszającymi się postaciami z wo-

sku, z mówiącym posągiem z Wyspy Wielkanocnej oraz z bie-

gającym szkieletem tyranozaura.

3.Jaja w tropikach

Jako trzeci film, chciałbym wam

przedstawić „Jaja w tropikach”.

Młody reżyser (Steeve Cogan)

postanowił nagrać film wojenny.

W tym celu wysłał do dżungli

Tugga Speedmana (Ben Stiller),

Jeffa Portnoya (Jack Black), Kirka

Lazarusa (Robert Dwoney Jr.) i

Alpe Chino’ego (Brandon T.

Jackson), aby poczuli się jak na prawdziwej wojnie. Nieste-

ty, sytuacja wymyka się spod kontroli i aktorzy muszą się

zmierzyć z amazońską mafią narkotykową.

4.Klik i robisz co chcesz

Michael Newman (Adam

Sandler) poszukuje uniwer-

salnego pilota, który pasuje

m. in. do drzwi garażowych,

do telewizora, do zasłon itd.

Pewien człowiek oferuje mu

kupno pilota do wszystkiego

z edycji limitowanej. Okazu-

je się, że tym pilotem może

robić DOSŁOWNIE wszyst-

ko, np. przewijać czas, uci-

szać szczekanie psa itp. Ta

produkcja należy do filmów pouczających. Uczy nas, że nie

warto jest poświęcać życia osobistego dla kariery.

5.Małolaty u taty

Na samym końcu mojej top

listy znajduje się komedia

dla całej rodziny

pt. „Małolaty u taty”. Char-

lie Hinton (Eddie Murphy) i

Phil (Jeff Garlin) po zwol-

nieniu z agencji reklamowej,

postanawiają założyć przed-

szkole. Po pewnym czasie

nowe przedszkole cieszy się

duża popularnością i stano-

wi konkurencję dla eksklu-

zywnej placówki Chapman

Academy, prowadzącej

przez Gwyneth Harridan (Anjelica Huston). Gwyneth robi

wszystko, aby „Małolaty u taty” zostało zamknięte.

Page 9: Nowy podławek nr 2

Gry komputerowe

Battlefield 4

Electonic Arts nie kazał długo

czekać na kolejną część Battle-

filda. Przyłożenia większej wagi

do kampanii dla pojedynczego

gracza miały okazać się najsil-

niejszymi stronami Battlefilda.

Niestety, nie wyszło im i to jest

najsłabszy element gry. Na szczę-

ście, Battlefild 4 wciąż ma bardzo

dobry tryb multiplayer. Chociaż

twórcy zapowiadali niełatwą roz-

grywkę w kampanii fabularnej.

Gracze mieli otrzymać możliwość

wydawania rozkazów na rozle-

głych terenach. Rozkaz możemy

wydać tylko jeden. Polega on na

atakowaniu zauważonych przeciw-

ników.

Nie ma mowy o wysłaniu naszych

kompanów w dane miejsce i naka-

zanie im samodzielnego przeszu-

kania terenu. Gdy jednak zauwa-

żymy wroga i wydamy polecenie,

towarzysze otwierają ogień i

strzelają na oślep. Battlefield od-

notowuje wyraźny krok wstecz w

porównaniu do poprzedniej odsło-

ny. Największymi usterkami są

problemy takie, jak np. crashe.

Tak podstawowe błędy nie powin-

ny zaistnieć w tego rodzaju wyso-

kobudżetowym tytule. Według

mnie gry nie opłaca się kupować.

Kampania jest kiep-

ska, a multi za dużo

się nie zmieniło.

Sempu

Page 10: Nowy podławek nr 2

„Zemsta” A. Fredro

Parodia

Pokój w chawirze Cześnika

Cześnik (gada do siebie) :

Piękne dobra mi da:

lasy ziemie i baseny.

Tyle kasy będę miał,

to jest laska nie z tej ziemi.

Dyndalski :

Rozwódka czy wdowa? (tłumiąc śmiech)

Cześnik :

Nie Twoja sprawa, ani słowa!

Jak nie będziesz cicho siedział,

to Ci buźkę każę sklepać.

Dawać wódki, trochę wina,

tak mój każdy dzień zaczynam.

Ale jednak nie, powoli.

Nie zaczynam od alkoholi.

Czemu nie? Bo główka boli...

Dawać zupy! Jest grochówka?

Jeśli nie, będzie boleć główka

lecz nie moja!

Ale Klara lachon młody,

dzwoń prędziutko do wojewody!

Jak ją zmusić do kochania?

Wujek Google nam pomoże...

Przecież to jest godne drania!

Dyndalski :

Mam dobrego adwokata,

co za Nowakową lata.

Jesteś sprite czy pragnienie?

Cześnik :

Ja pragnienie, mocium panie,

strasznie złudne me czekanie.

Dzwonie zaraz do premiera,

niech mi szybko drzwi otwiera.

Albo nie, zajmę się wdówką!

Klara zaraz do H&M i Deichmana,

będzie, że jest źle odziana!

Dyndalski :

Ona jeszcze więcej pragnie,

wszystkie kremy, tusze, cienie,

wszystko to na jej życzenie.

Cześnik (leżąc pod stołem i lejąc ze śmiechu) :

Dobry dowcip, mocium panie!

A poza tym tyle ma sałaty,

kupi sobie wszystko zatem.

Nie jest z niej królowa disco,

niepotrzebne jej to wszystko!

I nie lubi podrywania, a ja

mam dość już czekania.

Jeszcze jakby było mało,

densić jej się odechciało.

A ja jestem jeszcze młody

i mam na to wnet dowody.

Piękny biceps, boskie ciało

jakby tego było mało,

farbowałem wczoraj włoski,

bo robiły się odrostki.

Dyndalski :

Jaka farba? Piękny kolor!

Cześnik :

Palona czerwień, mocium panie.

Mi Wiśniewski nie podskoczy,

wnet dostanie mu się w oczy!

Dyndalski :

Mówisz do mnie czasem "stary",

a my razem w inkubatorze

o Kochany, mój Ty Boże!

Cześnik :

Aj! przesadzasz Dyndaś chłopie,

mnie też czasem w plecach chrupie.

Dyndalski :

A co do kobiet, to ciężko jest,

trzeba uważać na słowa i gest,

bo zaraz za każdy wyższy ton

mówią, że patologiczny dom.

Cześnik :

Każdy ma wady i zalety,

tego tylko nie widzą kobiety!

(śmieje się wraz z Dyndalskim)

One są ideałami,

tylko my wciąż zacofani,

nie oddani.