Wieści z Gminy Poniec - nr 32 - Sierpień 2013

16
Nr 32 ISSN 2082-7679 Cena 1,50 zł www.poniec.eu Sierpień 2013 Sierpień jest miesiącem, w którym w niemal każdej wsi gminy Po- niec odbywają się dożynki, zwykle w soboty. Pierwsze w tym roku, już 3 sierpnia, były w Miechcinie i zostały połączone z uroczystym otwarciem nowo wybudowanego Wiejskiego Centrum Wypoczynku i Rekreacji. Sołtys wsi Miechcin Barbara Mendyka przywitała przy- byłego burmistrza Ponieca Jacka Widyńskiego chlebem i solą, po czym wraz z przewodniczącym Rady Miejskiej Jerzym Kuszem oraz Hieronimem Koszyczarkiem, wykonawcą otwieranego obiektu, do- konali uroczystego przecięcia wstęgi. Drewniany obiekt poświęcił ksiądz Wojciech Szałata – proboszcz ponieckiej parafii. W uroczys- tości licznie wzięli udział mieszkańcy Miechcina oraz zaproszeni go- ście – radni i sołtysi gminy Poniec. Nie zabrakło występów muzycznych: Chóru Halka z Rydzyny oraz Miechcinianek. Podczas dożynek mieszkańcy mieli okazję bawić się przy znanych przebojach muzycznych aż do białego rana. PK DOŻYNKI

description

 

Transcript of Wieści z Gminy Poniec - nr 32 - Sierpień 2013

Page 1: Wieści z Gminy Poniec - nr 32 - Sierpień 2013

Nr 32 ISSN 2082-7679 Cena 1,50 zł www.poniec.euSierpień 2013

Sierpień jest miesiącem, w którym w niemal każdej wsi gminy Po-niec odbywają się dożynki, zwykle w soboty. Pierwsze w tym roku,już 3 sierpnia, były w Miechcinie i zostały połączone z uroczystymotwarciem nowo wybudowanego Wiejskiego Centrum Wypoczynkui Rekreacji. Sołtys wsi Miechcin Barbara Mendyka przywitała przy-byłego burmistrza Ponieca Jacka Widyńskiego chlebem i solą, poczym wraz z przewodniczącym Rady Miejskiej Jerzym Kuszem orazHieronimem Koszyczarkiem, wykonawcą otwieranego obiektu, do-konali uroczystego przecięcia wstęgi. Drewniany obiekt poświęciłksiądz Wojciech Szałata – proboszcz ponieckiej parafii. W uroczys-tości licznie wzięli udział mieszkańcy Miechcina oraz zaproszeni go-ście – radni i sołtysi gminy Poniec. Nie zabrakło występówmuzycznych: Chóru Halka z Rydzyny oraz Miechcinianek. Podczasdożynek mieszkańcy mieli okazję bawić się przy znanych przebojachmuzycznych aż do białego rana. PK

DOŻYNKI

Page 2: Wieści z Gminy Poniec - nr 32 - Sierpień 2013

[ 2 ] WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Dyżury radnych

Coroczny piknik Klubu Seniora"Złota Jesień" we Frankówcepod Janiszewem odbył się 18sierpnia. Na wspólne spotka-nie przy kawie, ciastku, a na-stępnie podczas grillowaniaprzybyło ponad 100 osób, wtym połowa ze StowarzyszeniaEmerytów i Rencistów "ZłotaJesień" z gminy Rydzyna. Byływesołe rozmowy i tańce przyznanych piosenkach. Wielkieemocje wzbudziło losowanieblisko stu nagród podczas lo-terii fantowej. W trakcie piknikukwiaty i drobne prezenty ode-brały solenizantki Helena Du-dzińska i Helena Kosińska.

PK

W każdy pierwszy poniedzia-łek miesiąca poszczególni radniRady Miejskiej Ponieca pełniąswoje dyżury od godziny 14:00do 16:00 w pokoju nr 14 UrzęduMiejskiego. Można wówczas

zgłaszać wszelkie problemy isprawy, które wymagają zainte-resowania władz gminy.

Dnia 2 września 2013 rokudyżur będą pełnili Ewa Kończaki Andrzej Zieliński. Ponadto podnumerem telefonu biura Rady 65573-14-33 zawsze w godzinachpracy można umówić się na roz-mowę i spotkanie z dowolnymradnym, który nie ma zaplano-wanego dyżuru w najbliższymczasie.

PK

Barbara Mendyka, sołtys Miechcina, od sierpnia sprawuje rów-nież funkcję radnej Rady Miejskiej w Poniecu. Była jedyną kan-dydatką na tę funkcję, którą wybrano jednogłośnie. W ten sposóbuzupełniła skład Rady Miejskiej po zmarłej Kazimierze Biernaczykw marcu tego roku. Barbara Mendyka funkcję radnej będzie spra-wowała niepełną kadencję, formalnie zakończy ją jesienią 2014roku. PK

Page 3: Wieści z Gminy Poniec - nr 32 - Sierpień 2013

[ 3 ]WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Wydawca i redakcja: Gminne Centrum Kultury Sportu Turystyki i Rekreacji w Poniecu, ul. Szkolna 3, tel. 65 5731169Redaktor naczelny: Paweł KlakPrzesyłanie materiałów do gazety i archiwum PDF: www.poniec.euDruk: Trasmar LesznoSkład: HALPRESS, Leszno - www.halpress.eu

Wieści z gminy Poniec

Wyprawkaszkolna

Burmistrz Ponieca Zarządze-niem Nr 234/2013 z dnia 18 lipca2013 roku ustalił termin składaniawniosków o udzielenie pomocyuczniom objętym Rządowym pro-gramem pomocy uczniom w 2013r.– „Wyprawka szkolna”. Do dnia 13września wnioski należy składać udyrektora odpowiedniej szkoły, doktórej uczeń będzie uczęszczał wroku szkolnym 2013/2014.

Olej napędowy

Urząd Miejski w Poniecu infor-muje wszystkich producentów rol-nych, że w terminie od 1 do 31sierpnia należy złożyć wnioski ozwrot podatku akcyzowego zawar-tego w cenie oleju napędowego,wykorzystywanego do produkcjirolnej na II półrocze 2013 r. Downiosku należy dołączyć fakturyVAT albo ich kopie stanowiącedowód zakupu oleju napędowegow okresie od 1 lutego do 31 lipca2013 r., oznaczony kodem CN2710 19 41 do 2710 19 49 oraz

Trwają prace nad przebudową chodnika przy odcinku drogi po-wiatowej w Rokosowie. Wykonawcą robót jest PrzedsiębiorstwoDrogowo – Transportowe DROGTRANZ Andrzej Paradowski zGóry. Koszt przedsięwzięcia wynosi 83 702, 40 zł brutto. PK

kodem CN 3824 90 91 – po zno-welizowanej ustawie o zwrocie po-datku akcyzowego zawartego wcenie oleju napędowego, wykorzy-stywanego do produkcji rolnej zdnia 13 czerwca 2013 r. Kopie fak-tur stanowiących dowód zakupuoleju napędowego nie wymagająpotwierdzenia ich zgodności z ory-ginałem.

Zakończyły się prace dotyczące przebudowy ul. Prusa i części ul.Sienkiewicza w Poniecu. Prace wykonało Przedsiębiorstwo Dro-gowe DROGBUD Gostyń Sp. z o. o. z Grabonoga. Dodatkowospółka gazownicza z Poznania wymieniła sieć gazową na wy-mienionym odcinku drogi. Koszt całej inwestycji to 231 779, 85 złbrutto. PK

Ponadto w Sarbinowie wyremontowano nawierzchnię odcinkadrogi gminnej. Wykonawcą zadania była firma Usługi Drogowo-Budowlane TYM-BUD Paweł Muszyński z Góry za kwotę 7 995 złbrutto. PK

W Sarbinowie wykonano przebudowę chodnika przy drodze gmin-nej. Wykonawcą robót była firma PHU DUET Marek Pietrzak zRawicza. Inwestycja kosztowała 29 145, 90 zł brutto. PK

Page 4: Wieści z Gminy Poniec - nr 32 - Sierpień 2013

[ 4 ] WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Regina to inaczej „królowa”. Imięto zdobi więc osoby dumne i pokrólewsku wyniosłe. Jest kobietąnietypową, bardzo oryginalną. Jejzdolności organizatorskie sprawiają,że świetnie nadaje się na kierow-nicze stanowisko w biznesie. Nietylko docenia wartość pieniądza, alejest oszczędna. Nigdy nie kupuje podwpływem chwili, a wszelkie zakupyzawsze rozważy i poprzedzi dobrymrozeznaniem kilku ofert. Po ciężkiejpracy lubi poleniuchować na łonienatury, poczytać dobrą książkę, obej-rzeć wartościowy film. Ale Reginabywa też humorzasta, ma swoje kap-rysy i dąsa się. Jej kolorem jest kar-mazyn, zwierzęciem łabądź, roślinątruskawka, a znakiem zodiaku Lew.Imieniny obchodzi także: 17 marca,1 lipca, 27 sierpnia i 21 listopada.

W gminie Poniec mieszka 17 pańo imieniu Regina. Najstarsza jest zDzięczyny i ma 79 lat, a najmłodszamieszka w Łęce Wielkiej i ma 27 lat.Wszystkim Reginom życzymy, by za-wsze miały powody do radości. WPoniecu mieszka 5 pań o imieniu Re-

gina. W Bogdankach i Żytowiecku po2 oraz w Dzięczynie, Wydawach, Ja-niszewie, Sarbinowie, Szurkowie,Śmiłowie, Włostkach i Łęce Wielkiej -po jednej.

(has)

Regina Kistowska z Ponieca

Reginy - 7 IXZ bukietem kwiatów do...

Mateusza - 21 IX

POŻEGNANIEW lipcu na zawsze odeszli od nas :

2. 07, Pietras Czesław (1945), Sarbinowo3. 07, Kaczmarek Marianna (1930), Grodzisko9. 07, Jarożek Henryk (1947), Śmiłowo14. 07, Pietraszewski Grzegorz (1945), Poniec15. 07, Tomczak Eugeniusz (1959), Żytowiecko18. 07, Małecki Zenon (1949), Bączylas18. 07, Bartkowiak Anna (1951), Poniec26. 07, Wołk Katarzyna (1925), Dzięczyna26. 07, Ziemliński Jan (1956), Rokosowo27. 07, Stachowiak Franciszek (1950), Poniec

Imię Mateusz ma biblijny rodo-wód i znaczy „dar Boga”. Znane jestod XII wieku. W zasadzie nie mazdrobnień, chyba że ktoś chce o nimmówić Mateuszek. Mężczyzna o tymimieniu ma rozbudowane życie we-wnętrzne oraz jasną i uporządko-waną wizję własnego świata.Jednocześnie kusi go wszystko, cociekawe i warte poznania. Lubi „za-glądać” w serca innych, ale tylkowówczas gdy chce komuś pomóc.Jego kolorem jest żółty, rośliną figa,zwierzęciem jaguar, a znakiem zo-diaku Rak. Imieniny obchodzi także:27 marca, 8 i 11 września, 5, 12 i 13października oraz 27 grudnia.

Panów Mateuszów jest u nas aż78. Zarówno najmłodszy, jak i naj-starszy mieszkają w Poniecu. Naj-więcej lat ma 38-letni Mateusz, anajmniej zaledwie roczny Mateuszek.I tym dużym, i tym małym Mateu-szom życzymy, by byli zdrowi iszczęśliwi. W Poniecu mieszka 25Mateuszów, w Drzewcach - 8, w Teo-dozewie, Dzięczynie i Łęce Wielkiej -po 5, w Bogdankachi Żytowiecku - po

4, w Grodzisku - 3, w Rokosowie,Waszkowie, Śmiłowie, Szurkowie,Bączylesie, Janiszewie i Łęce Małej -po 2 oraz w Sarbinowie, Włostkach,Zawadzie, Czarkowie i Wydawach -po jednym. (has)

Mateusz Nawrocik z Ponieca

Najwyższa ocenaPrzed trzema miesiącami pisaliśmy na łamach „Wieści...” oSamorządowym Funduszu Poręczeń Kredytowych z Gosty-nia. Gmina Poniec jest jednym z udziałowców tego Fundu-szu. Właśnie dotarła do nas bardzo dobra wiadomość.

Samorządowy Fundusz Porę-czeń Kredytowych Sp. z o. o. wGostyniu został poddany oceniewiarygodności kredytowej, którąprzeprowadziła trzecia europejskapełnoprawna agencja ratingowa,zarejestrowana przez KomisjęNadzoru Finansowego w Bułgariioraz Europejski Urząd NadzoruGiełd i Papierów Wartościowych(ESMA) - BCRA – Credit RatingAgency we współpracy z PKF Ca-pital Sp. z o. o.

W pierwszej kolejności ocenyotrzymały cztery fundusze, w przy-padku których oceniano standarddziałalności oraz wiarygodność istabilność finansową.

Samorządowy Fundusz Porę-czeń Kredytowych z siedzibą wGostyniu otrzymał rating długoter-minowy na poziomie A, co w sto-sowanej skali ratingowej oznaczabardzo dobrą stabilność finan-sową, silną zdolność obsługi zobo-wiązań, na którą słabo mogąwpłynąć wydarzenia w dającej sięprzewidzieć przyszłości. Funduszwypadł najlepiej spośród czterechocenianych dotychczas funduszy.

Ponadto w pierwszym etapieprojektu – w ramach nadawaniawstępnych ocen ratingowych dla24 funduszy poręczeniowych - Sa-morządowy Fundusz PoręczeńKredytowych Sp. z o. o. w Gosty-niu otrzymał najlepszą ocenę.

- Nadanie ratingu niewątpliwiezwiększa wiarygodność i prestiżFunduszu przed bankami oraz in-nymi instytucjami finansowymi.Uzyskanie niezależnej oceny ratin-gowej wiarygodności kredytowejpozwoli na osiągnięcie wielu ko-

rzyści, w tym podniesienie stan-dardów działania Funduszu po-przez umocnienie swej pozycjizarówno wśród instytucji finanso-wych, jak i klientów oraz partnerówokołobiznesowych. Przeprowa-dzony monitoring ryzyka kredyto-wego Funduszu jest dlawspółpracujących banków istotnąoceną świadczącą o stabilnej po-zycji SFPK. Warto pokreślić, żeuzyskanie pozytywnej oceny ratin-gowej przyczyni się do uznawaniaprzez banki zabezpieczenia kredy-tów w postaci poręczenia Fundu-szu, jako zabezpieczenia owysokiej i trwałej wartości. Jedno-cześnie przedsiębiorca korzysta-jący z poręczenia Funduszubędzie miał świadomość, że jegokredyt jest zabezpieczony w spo-sób pewny i trwały – powiedziałaAneta Karkosz prezes ZarząduSFPK Sp. z o. o.

19 czerwca w Warszawie naręce prezes Anety Karkosz oficjal-nie wręczono certyfikat z przepro-wadzonej oceny ratingowej. ObokSamorządowego Funduszu Porę-czeń Kredytowych Sp. z o. o. wGostyniu certyfikaty otrzymali:

*Poznański Fundusz PoręczeńKredytowych Sp. z o. o. w Pozna-niu z oceną A-,

*Świętokrzyski Fundusz Porę-czeniowy Sp. z o. o. w Kielcach zoceną BBB,

*Śląski Regionalny FunduszPoręczeniowy Sp. z o. o. w Kato-wicach z oceną BBB+.

W dalszej kolejności ocenio-nych zostanie kolejnych 20 fundu-szy poręczeniowych.

Page 5: Wieści z Gminy Poniec - nr 32 - Sierpień 2013

[ 5 ]WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Dużą imprezę zorganizowalisobie członkowie rodziny Klu-czyków. Ich rodzinne korzeniesięgają przede wszystkim doRokosowa, gdzie w zamko-wym parku 20 lipca przygoto-wali pierwszy w historiirodzinny zjazd. Na impreziebawiło się ponad 150 osób,które reprezentowały czterypokolenia Kluczyków. Najstar-szy uczestnik zjazdu, TadeuszKluczyk, miał 77 lat, a naj-młodsze dziecko zaledwie 3 ty-godnie. Goście przybyli m. in.z najbliższych okolic oraz zGostynia, Poznania i Wrocła-wia. Organizatorami zjazdubyli: Andrzej Kluczyk, sołtysRokosowa oraz jego kuzynkaElżbieta i kuzyn Roman.

PK

Rodzinny wyjazd do Gołuchowa dla zainteresowanych miesz-kańców gminy zorganizowało 10 sierpnia Gminne Centrum Kul-tury Sportu Turystyki i Rekreacji w Poniecu. Celem wyprawy byłozwiedzanie Zamku Książąt Czartoryskich, Muzeum Leśnictwaoraz wizyta w Pokazowej Zagrodzie Zwierząt. Wycieczka auto-karowa do Gołuchowa okazała się interesującą lekcją historii iprzyrody. PK

Najstarsi w gminieJoanna Jasińska skończyła

22 kwietnia 91 lat i jest jedną z naj-starszych mieszkanek gminy Po-niec. Urodziła się, wychowała i dodziś mieszka w Żytowiecku. Miaładwie siostry i dwóch braci. Jeszczeza młodu, przed ślubem, praco-wała w PGR, gdzie wykonywałakażde konieczne prace. Za mążwyszła w 1946 roku za Stanisława,który niestety od 22 lat już nie żyje.Po ślubie często pracowała doryw-czo także w PGR, aż do 60. rokużycia. Jednak pani Joanna w mał-żeństwie głównie zajmowała sięwychowywaniem dzieci, domem, atakże przydomowym małym

Drugi wakacyjny Turniej FIFA rozegrany został 7 sierpnia wśródmłodych graczy komputerowych w Kawiarence InternetowejGCKSTiR. W turnieju wzięło udział trzynastu graczy, którzy przez5 godzin rozgrywali mecze najlepszymi reprezentacjami świata.Najlepsza okazała się drużyna Niemiec, którą mecze rozgrywałKuba Matuszewski. Drugie miejsce wywalczyła Hiszpania, czyliEryk Offert, trzecie - Argentyna, czyli Adam Dominiczak. a czwarte– Urugwaj, czyli Mateusz Juskowiak. Wszyscy uczestnicy otrzy-mali słodycze, a czterech najlepszych - nagrody rzeczowe. PK

ogródkiem, gdzie uprawiała wa-rzywa na własne potrzeby, miałakury i kaczki. Urodziła trzy córki:Helenę, Marię i Stanisławę orazjednego syna Tadeusza. Najmłod-sza córka Stanisława pozostała wdomu, odziedziczyła dobytek iopiekuje się mamą. Pani Joannadoczekała się już 11 wnuków i 13prawnuków. W zasadzie na zdro-wie nie może narzekać, bo oddwudziestu lat nie musiała chodzićdo żadnego lekarza. Tylko, jaksama twierdzi, energii ma mniej niżkiedyś, a siły nie zawsze starczajej na cały dzień. Obecnie pani Jo-anna musi odpoczywać, choćczęsto zdarza się, że spacerujewokół domu i dogląda wszystkiegow ogródku. Życzymy jubilatce dużozdrowia, dobroci i serdeczności odbliskich. PK

Page 6: Wieści z Gminy Poniec - nr 32 - Sierpień 2013

[ 6 ] WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Decydujące znaczenie dlaskutków podatkowych przy zbyciunieruchomości ma moment jej na-bycia. Zgodnie z ustawą o podatkudochodowym od osób fizycznychpodatek dochodowy płaci się wprzypadku, jeżeli zbycie nierucho-mości zostało dokonane przedupływem 5 lat, licząc od końcaroku kalendarzowego, w którymnastąpiło nabycie lub wybudowa-nie przedmiotowej nieruchomości.

Jeżeli więc dokonujemy terazsprzedaży nieruchomości naby-tych do końca roku 2007, to takiezbycie nie stanowi źródła przy-chodu w rozumieniu art. 10 ust. 1pkt 8 ustawy o podatku dochodo-wym od osób fizycznych i w kon-sekwencji nie powstaje obowiązekuiszczenia podatku dochodowego.

Od 1 stycznia 2007 roku naskutek wprowadzonych dwóchzmian przepisów ustawy o podatkudochodowym od osób fizycznychuległy zmianie zasady rozliczenia,wysokość podatku i możliwośćskorzystania z ulg podatkowychprzy zbyciu nieruchomości. Pierw-

sza zmiana dotyczy sprzedaży nie-ruchomości nabytych, wybudowa-nych od 1 stycznia 2007 roku do31 grudnia 2008 roku, a drugazmiana - sprzedaży nieruchomościnabytych, wybudowanych od 1stycznia 2009 roku.

Według obowiązujących zasadpodatek dochodowy ze sprzedażynieruchomości nabytych, wybudo-wanych do 31 grudnia 2008 rokuobliczany jest od dochodu. Ozna-cza to, że przychód uzyskany zesprzedaży pomniejszany jest okoszty przychodu, tj. o udokumen-towane koszty nabycia lub kosztywybudowania oraz o koszty ponie-sione w czasie jej posiadania,które zwiększyły jej wartość. Wy-sokość poniesionych nakładówustala się na podstawie faktur VAToraz dokumentów stwierdzającychponiesione opłaty administracyjne.Podatek dochodowy wynosi 19% inależy go zapłacić w terminie zło-żenia zeznania podatkowego zarok podatkowy, w którym nastąpiłoodpłatne zbycie. Obliczony poda-tek należy wykazać w jednym z

trzech formularzy zeznań: PIT-36,PIT-36L lub PIT-38. Jeżeli zbywa-jący był zameldowany w zbywa-nym lokalu lub budynkumieszkalnym na pobyt stały przezokres nie krótszy niż 12 miesięcyprzed datą zbycia, wtedy zgodniez ustawą o podatku dochodowymprzychody ze sprzedaży tego lo-kalu lub budynku mieszkalnego sąwolne od podatku ( ulga meldun-kowa).Aby skorzystać z tego zwol-nienia, zbywca musi złożyć wewłaściwym urzędzie skarbowymoświadczenie, że spełnia warunkido zwolnienia. Oświadczenie tonależy złożyć w terminie składaniazeznania za rok podatkowy, w któ-rym nastąpiło zbycie.

Od 1 stycznia 2009 roku zlikwi-dowano ulgę meldunkową. Wpro-wadzono nowe zwolnienie, tzw.ulgę mieszkaniową. Wysokość po-datku, jak i regulacje dotycząceustalania dochodu pozostały bezzmian. Nowa ulga podatkowa za-kłada, że wolne od opodatkowaniasą dochody ze zbycia nieruchomo-ści w wysokości, która odpowiada

iloczynowi tego dochodu i udziałuwydatków poniesionych na własnecele mieszkaniowe w przychodzie,ze zbycia nieruchomości, jeżeli po-cząwszy od dnia zbycia, nie póź-niej niż w okresie 2 lat, licząc odkońca roku podatkowego, w któ-rym nastąpiło zbycie, przychóduzyskany ze zbycia tej nierucho-mości został wydatkowany nawłasne cele mieszkaniowe. Abyskorzystać z tego zwolnienia, nietrzeba składać żadnego oświad-czenia. Po zakończeniu roku, wktórym nastąpiło zbycie nierucho-mości, w terminie do 30 kwietnianależy złożyć zeznanie roczne –PIT 39. W zeznaniu tym wykazu-jemy dochody uzyskane ze sprze-daży nieruchomości lub dochodyzwolnione z podatku ze względuna ulgę mieszkaniową.

Do wydatków na własne celemieszkaniowe zalicza się m. in.wydatki na nabycie budynkumieszkalnego, lokalu mieszkal-nego, na remont i adaptację atakże wydatki na spłatę kredytuwraz z odsetkami zaciągniętegona sfinansowanie własnych po-trzeb mieszkaniowych.

RENATA LACHIEWICZ KIEROWNIK DZIAłU OBSłUGI

BEZPOŚREDNIEJ URZęDU SKARBOWEGO W LESZNIE

Podatek dochodowy ze sprzedaży nieruchomości w 2013 roku

XXII Salezjańska Pielgrzymka Ewangelizacyjna w Poniecu

fotorelacja: Dudkowiak Łukasz

Page 7: Wieści z Gminy Poniec - nr 32 - Sierpień 2013

[ 7 ]WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Remonty w świetlicachW tym roku wykonano kolejne prace remontowe w wielu świetlicach wiejskich. Jest to jedno z priory-tetowych zadań Gminy Poniec i realizowanych z dużym sukcesem przy wsparciu finansowym równieżze środków zewnętrznych w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.

Bogdanki: remont i modernizacja pokrycia dachowego.

Dzięczyna: naprawa nagrzewnicy, zakup blatów na stoły, zakupi założenie lamp w toaletach, częściowy remont podłogi.

Łęka Mała: wykonanie wentylacji w kuchni, malowanie korytarza,kuchni i toalet, a także wyposażenie kuchni w meble.

Teodozewo: wymiana instalacji wodno-kanalizacyjnej, remont ła-zienek, w tym zakup urządzeń sanitarnych, płytek oraz materiałówbudowlanych, usługa dekarska: montaż rynien i opierzeń, zale-wanie posadzek dwuwarstwowych w toaletach,malowanie holu,nakładanie tynku żywicznego na lamperię, malowanie drzwi wej-ściowych oraz wewnętrznych farbą olejną, modernizacja central-nego ogrzewania w holu (wymiana zaworów i rur).

Szurkowo: zakup 150 krzeseł i 40 stołów.

Żytowiecko: wymiana instalacji wodno-kanalizacyjnej, remont ła-zienek, w tym zakup urządzeń sanitarnych, płytek oraz materia-łów budowlanych,usługa dekarska: klejenie papy i montażopierzeń na kominach, zalewanie posadzek dwuwarstwowych wtoaletach, wymiana instalacji elektrycznej, malowanie sali, zaple-cza, okien i drzwi od toalet, zakup wykładziny podłogowej.

Czarkowo: zakup lamp oraz wymiana instalacji elektrycznej.Grodzisko: naprawa bramki na boisku sportowym.Drzewce: założenie paneli ściennych w świetlicy.Łęka Wielka: zakup materiałów do budowy pieca kuchennego:kafle do pieca, ruszt, płyta stalowa, wyburzenie ścianki oraz za-łożenie płytek w części kuchennej, malowanie kuchni, moderni-zacja centralnego ogrzewania w kuchni.Śmiłowo: założenie paneli ściennych w świetlicy.

Page 8: Wieści z Gminy Poniec - nr 32 - Sierpień 2013

[ 8 ] WIEŚCI Z G

Gdy pasję łączy się z Szczęśliwcami podobno są ci, którzy żyją z tego, co najbardziej lubią. Tak jak Bolesław Rosik. Od d wędkowanie. Od wielu lat prowadzi też sklep wędkarski. Dodajmy do tego, że to także działacz, ob rządu Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Lesznie.

Wędkować zaczął w roku 1980.Wkrótce zapisał się do koła węd-karskiego, ale nie w swym rodzin-nym Poniecu, a w Bojanowie,mieście, w którym ukończył Tech-nikum Rolnicze. Lecz już po trzechlatach dołączył do ponieckich kole-gów, zapisując się do tutejszegoKoła Perkoz. Koniecznie trzebapowiedzieć, że przez osiemnaścielat był tam prezesem. Do tegowarto dodać, że w zawodach węd-karskich kilkakrotnie zdobywał ty-tuły Mistrza Koła.

Na szczycie EuropyŁowi niemal codziennie,

szczególnie od wiosny do jesieni.- Mam własny staw o po-

wierzchni trzydziestu pięciu arówprzy wylocie z Ponieca na Pawło-wice – mówi Bolesław Rosik. - Tookoło kilometra od mojego domu.Przy stawie jest mały domek, wktórym można się schronić, gdy naprzykład pada deszcz. Po pracy,wieczorami, siadam tam nad wodąi łowię.

Oczywiście chętnie jeździwędkować na inne zbiorniki iczęsto rywalizuje w zawodach.Teraz już trochę mniej, ale jeszczecałkiem niedawno jeździł na niepraktycznie w każdą niedzielę. Zpowodzeniem między innymi wy-walczył tytuł Mistrza Okręgu w za-wodach podlodowych.

Choć najprzyjemniej wspo-mina dwie wyprawy, które wraz zkolegami odbył do Norwegii, i to nasamą północ tego kraju, a zarazemna sam kraniec kontynentu euro-pejskiego. Mowa o przylądkuNordkapp, czyli Przylądku Północ-nym. Tam, na „szczycie Europy”,łowił dorodne dorsze, zębacze,karmazyny.

- I to wszystko w zapierającejdech w piersiach scenerii. Suro-wej, ponurej, a przez to niesamo-wicie pięknej - mówi.

Nauka przez cały czas Leszczyński Okręg PZW obej-

muje obszar byłego województwaleszczyńskiego z wyjątkiem po-wiatu górowskiego. Jest więc cał-kiem spory. Jeszcze niedawnozrzeszonych w nim było okołoośmiu tysięcy wędkarzy. Teraz jestich trochę mniej, bowiem część po-przechodziła do innych okręgów,głównie poznańskiego. Mimowszystko działacze wędkarscymają sporo zajęć. Pan Bolesławwie o tym doskonale, pełnił bo-

wiem funkcję wiceprezesa okręguds. sportu. Obecnie drugą już ka-dencję zasiada w zarządzieokręgu. I oczywiście cały czas na-leży do Koła Perkoz.

Nic więc dziwnego, że małojest tak doświadczonych wędkarzyjak on, i to nie tylko w okolicachPonieca, ale w ogóle w OkręguLeszczyńskim. W swoim życiu brałudział w setkach zawodów. Każdeto nie tylko przyjemność, ale inauka. Wędkarskie doświadczeniezdobywa się bowiem cały czas.

- Bo to prawdziwa sztuka -stwierdza. - Jeden będzie łowićryby godzinami i nie złowi nic war-tościowego, a inny w tym samymmiejscu nałowi wiele pięknych oka-zów. Po prostu dobrzy wędkarzemają swoje sposoby, i to sku-teczne. Przy tym ciągle uczą sięnowych rzeczy i poznają nowesztuczki.

Ta tajemnicza nazwa Przez wiele lat pracował w

Wojewódzkiej Stacji Hodowli Zwie-

Stanęli na podium

Drużyna z Ponieca wyjechałana mistrzostwa 10 lipca. Po ponad24-godzinnej podróży autokarem ipromem zawodnicy poddali się

obowiązkowym pomiarom wagi iwzrostu. Później zakwaterowanizostali w hotelu na terenie komple-ksu Ricoh Arena w Coventry. Pią-

Sukcesem zakończył się wyjazd taekwondzistów SKT Tiger na Mistrzostwa Świata Taekwondo wWielkiej Brytanii. Trójka naszych zawodników stanęła na podium: Klaudia Wujek wywalczyłasrebro, a Adam Sierakowski i Emil Janowski - brązowe medale.

tek, 12 lipca, stał pod znakiem zmagańseniorów w walkach przerywanych, ukła-dach tradycyjnych i formach do muzyki.Nasz jedyny reprezentant Łukasz Busz,

Page 9: Wieści z Gminy Poniec - nr 32 - Sierpień 2013

[ 9 ] GMINY PONIEC

pracą dziesięcioleci jego hobby to

becnie wchodzi w skład Za-

Prawdziwe historiePrzeczytałam u was historię o pani, która kilka powojennych lat poszukiwałaukochanego. Wtedy pomyślałam, że historia mojej rodziny także nadaje siędo tej rubryki. Jest prawdziwa, ciekawa, no a przede wszystkim ma dobrezakończenie. Poszukiwania bliskich okazały się skuteczne, choć trwały dzie-siątki lat.

Moi dziadkowie w okresie mię-dzywojennym wyjechali do Nie-miec w poszukiwaniu pracy.Zabrali ze sobą dwie córki i naj-starszego syna. Młodsza córka tomoja przyszła mama. W Nie-mczech spędzili kilka lat, ale kiedyzaczęły dochodzić wieści o możli-wym wybuchu wojny, wrócili dokraju. Na obczyźnie pozostał jedy-nie ich syn, a więc mój wujek. Iwłaśnie o nim słuch zaginął. Kiedytrwała wojenna zawierucha, trudnobyło gdziekolwiek pisać, kogośpytać, wysyłać paczki. Nikt nie wie-dział, dokąd wujek pojechał i czy wogóle żyje. Dziadkowie byli prze-konani, że wstąpił do wojska, wal-czył, może nawet zginął. Z tymprzeświadczeniem odchodzili nazawsze. Najpierw zmarł dziadek,potem, już w latach pięćdziesią-tych, babcia.

Te czasy pamiętam. Miałamwtedy kilka lat. Kiedy dorastałam,mama nieraz opowiadała mi oswoich dziecięcych latach. O po-bycie na wsi, gdzie dziadkowiemieli domek, o wyjeździe do Nie-miec, o swojej siostrze, która wró-ciła razem z nią i zamieszkałaniedaleko rodzinnej miejscowości.No i o swoim bracie. O nim zawszemówiła ze smutkiem. Powtarzała,że bardzo chciałaby zobaczyć gochociaż raz w życiu albo wiedzieć,gdzie spoczął. Na ten temat prze-gadałyśmy niejeden wieczór.Wtedy wspominała również, żepróbowała odszukać brata przezCzerwony Krzyż, że wiadomości,jakie odbierała, nie były pomyślne,że przez lata nikt nic o nim nie wie-dział. Po jednym z takich wieczo-rów postanowiłyśmy ponownierozpocząć poszukiwania. Oczywi-ście znowu przez PCK, bo prze-cież wówczas nie było jeszczeinternetu, nie miałyśmy nawet tele-fonu. I tak mijały kolejne lata.

Tamtego dnia nigdy nie zapo-mnę. Chodziłam do liceum i kiedywróciłam po lekcjach do domu, zo-baczyłam mamę siedzącą przystole i płaczącą. Byłam przeko-nana, że stało się coś strasznego.Mama zachowywała się jak nie-przytomna. Nie mogła nic powie-dzieć, nie reagowała na mojepytania, patrzyła przed siebie. Ipłakała. Dopiero po paru chwilachzorientowałam się, że mama pła-cze ze szczęścia. W rękach trzy-mała list napisany przez swojegobrata. Nie rozmawiała z nim i nie

widziała go ponad trzydzieści lat.Teraz czytała jego słowa.

Nie będę pisać o wszystkichprzeżyciach związanych z odnale-zieniem wujka, bo to bardzo oso-biste sprawy mojej mamy, cioci,kuzynostwa. Każdy przeżywał tona swój sposób. Dość powiedzieć,że wujek znalazł się w Belgii, pra-cował w dużym gospodarstwie rol-nym, był sam. Pisał wtedy do mojejmamy co kilka tygodni. W ten spo-sób opowiadał o swoim życiu, o tu-łaczce, o tęsknocie. To były trudnelata, wujek bał się wracać do kraju,był przekonany, że sprawi kłopotrodzinie, że może stać się cośzłego. Nie miał kontaktów z Pola-kami, a wiadomości, jakie docho-dziły do niego, nie były najlepsze.Więc pozostawał na obczyźnie, niewiedząc, że odeszli rodzice, żesiostry założyły rodziny, że masiostrzenicę, siostrzeńców.

W jednym z listów wujek napi-sał nam, że także miał rodzinę.Ożenił się, urodziła im się córka.Niestety, coś im nie wyszło. Żonaz córką wyjechały. Córka wyszłaza mąż, zmieniła nazwisko. Nic onich nie wiedział. Pomyślałamwtedy, że los jest dla wujka nie-sprawiedliwy. Dwa razy stracił wżyciu najbliższych. Jest sam, bezwsparcia, bez miłości, wśród ob-cych mu ludzi.

Moja mama pojechała do Bel-gii. Spotkała brata, spędziła z nimdwa tygodnie. To były dla nich bar-

dzo szczęśliwe dni. Dwa lata póź-niej wujek zmarł.

I w tym miejscu mogłabym za-kończyć tę historię, bo nie ma jużmojej mamy, nie ma cioci, wujka.Odeszło tamto wojenne pokolenie.A my tęsknimy do nich, kochamyich, wspominamy. Ale ta moja his-toria ma jednak ciąg dalszy. Terazja mam już swoją rodzinę i dorosłedzieci. Też opowiedziałam im his-torię wujka i jego córki. Nieraz po-wtarzałam, że gdzieś w świecieżyje moja bliska kuzynka, a ja niemam z nią żadnego kontaktu. I wy-obraźcie sobie, że mój syn rozpo-czął poszukiwania potomkówrodziny mojej mamy, a więc takżemojego wujka. To trwało kolejnychkilka lat. Poznał w tym czasie wieludalszych krewnych, z niektórymido dziś utrzymuje kontakt. Ale naj-ważniejsze, że odszukał córkęwujka. Też jest w Belgii. Już się wi-działyśmy. A teraz, gdy chcemy po-rozmawiać, siadamy po prostuprzy komputerach i ślemy do sie-bie maile. Moja kuzynka ma trójkędzieci. Myślę, że kiedyś poznająmoje pociechy i moje wnuki. Bo tojuż czwarte pokolenie naszej ro-dziny szuka się po świecie. Jakieto szczęście, że teraz świat jest taknaprawdę w zasięgu ręki. Szkoda,że nasi rodzice nie mogli tego do-świadczyć.

SPISAłA HALINA SIECIŃSKA

„Prawdziwe historie” dostępne jako e-book

na stronie www.siecinski.com/phTeraz również jako AUDIOBOOK

na urządzenia Apple.

rząt. Później prowadził sklep warzywnyw Poniecu, a równocześnie sklep węd-karski Esox w Lesznie. Ostatecznie wa-rzywniak zlikwidował, a zajął sięwyłącznie Esoxem, który ma już osiem-naście lat. Niewtajemniczonym nazwamoże wydać się trochę dziwna, a przy-najmniej tajemnicza. Tymczasem jejwyjaśnienie jest bardzo proste. Esox topo łacinie szczupak.

Mimo że ma już siedemdziesiąt lat,z przyjemnością codziennie dojeżdża zPonieca do Leszna.

- Bo faktycznie tak jest, że jak coślubi się robić, to jest to po prostu przy-jemność - stwierdza. - I mniej się przytym czujemy zmęczeni niż przy nielu-bianej pracy. Ja poznałem wielu węd-karzy, to pasjonaci. Mam dobry kontaktz mnóstwem moich klientów.

On też jest pasjonatem, dlategona pytanie, jak długo zamierza węd-kować, odpowiada bez wahania - naj-dłużej, jak się da.

DAMIAN SZYMCZAKPAWEł KLAK

niestety przegrał w drugiej walce z za-wodnikiem z Rosji. W sobotę, 13 lipca,humor poprawili zawodnicy z kategoriijuniors, czyli poniżej 16. roku życia.Klaudia Wujek w walkach drużynowychzdobyła srebrny medal, Adam Siera-kowski brązowy medal w kategorii nie-bieskich pasów, a Emil Janowski –brązowy medal w czerwonych pasach.

Po zaciętych pojedynkach odpadliDawid Baranowski i Szymon Szymań-ski. Obaj byli w świetnej dyspozycji, po-konując silniejszych przeciwników, leczodpadli walcząc o brązowy medal. Naj-większego pecha miał Szymon Szy-mański, ponieważ w walce o brązowymedal trafił na swojego kolegę – AdamaSierakowskiego, z którym przegrał jed-nym punktem. W drugiej swojej walceprzegrał dobrze walczący Patryk Ślę-zak, który zadebiutował na imprezie takdużej rangi.

Mistrzostwa Świata Taekwondo wWielkiej Brytanii były niesamowitym wy-zwaniem sportowym i dużą przygodądla zawodników SKT Tiger. Według opi-nii trenera Krzysztofa Bednarza było tonajwiększe przedsięwzięcie, w jakimdotychczas brali udział. Gmina Poniecsfinansowała wyjazd naszej drużyny. Zapośrednictwem gazety wszyscy działa-cze Tigera składają więc ogromne po-dziękowania władzom gminy za pomocw zrealizowaniu sportowych marzeń.

PK

Page 10: Wieści z Gminy Poniec - nr 32 - Sierpień 2013

[ 10 ] WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Turniej na piaskuNiemal przez całą sobotę, 27 lipca, przy afrykańskiej pogodzie trwała rywalizacja w VI TurniejuPlażowej Piłki Siatkowej, który rozegrano w Śmiłowie.

Do odbywającej się w wielkimupale rywalizacji zgłosiło się 20drużyn, podzielonych na dwie ka-tegorie: do 16 lat i kategorięOPEN. Wszyscy uczestnicy oka-zali się niezwykle twardzi i wytrzy-mali, gdy przyszło im rozgrywaćpojedynki siatkówki plażowej napiasku parzącym w stopy i przyoślepiającym słońcu. Kibice i za-wodnicy, kto tylko mógł, szukalicienia na złapanie oddechu mię-dzy meczami. Butelki z wodą roz-chodziły się na pniu. Turniejrozpoczął się o godzinie 10 od roz-grywek najmłodszych zawodników.Po przeszło trzygodzinnych zma-ganiach ośmiu drużyn w finalespotkały się pary: Piotr Klimkowskii Denis Bolewicz kontra AdamSolak i Michał Kubis. Po zaciętejrywalizacji lepsza okazała się paraKlimkowski i Bolewicz. W meczu otrzecie miejsce Emilia Olejnik iAnna Wolewicz pokonały parę To-biasz Słupianek i Marcin Doma-gała. Przed godziną 14 zmaganiarozpoczęło 12 par, które zgłosiłysię do rywalizacji w kategorii

OPEN, nie tylko z gminy Poniec,ale również z Pudliszek, Krzemie-niewa, Leszna i Goniembic. Zewzględu na wyjątkowo dużą liczbędrużyn występujących w rozgryw-kach organizatorzy ustalili, że ry-walizacja odbywać się będzie dojednego wygranego, natomiastmecze półfinałowe i finałowe dodwóch wygranych setów. W finalerozgrywek para Piotr Sierpowski iPaweł Skiba pokonała 2 : 0 paręPatryk Bolewicz i Krzysztof Mar-kowski. W meczu o trzecie miejscepara Klaudia Witt i Łukasz Ku-beczka okazała się lepsza oddwójki Jakub Szpurek i KrzysztofRosik.

Zwycięskie drużyny otrzymałypamiątkowe dyplomy oraz nagrodyrzeczowe. Dla wszystkich zaśuczestników organizatorzy przygo-towali poczęstunek i napoje. Orga-nizator turnieju, czyli GminneCentrum Kultury Sportu Turystyki iRekreacji w Poniecu dziękuje rad-nemu i sołtysowi Śmiłowa zapomoc w przygotowaniu imprezy.

PK

Zwycięskie drużyny w kategorii do lat 16

Zwycięskie drużyny w kategorii OPEN

Page 11: Wieści z Gminy Poniec - nr 32 - Sierpień 2013

[ 11 ]WIEŚCI Z GMINY PONIEC

O puchar firmy

Na zbiórkę o godzinie 16 przy-było 42 amatorów nocnego węd-kowania. Po regulaminowym

losowaniu każdy mógł udać się nastanowisko wcześniej przygoto-wane przez Ponieckie Stowarzy-

Coroczne nocne Zawody Wędkarskie o Puchar Firmy Giera odbyły się 27 lipca na stawach wDzięczynie. Impreza miała charakter otwarty, czyli każdy mógł w nich wystartować.

Turniej unihokeja dla uczniów szkół podstawowych w ramach„Wakacji z Orlikiem” odbył się 19 lipca w Poniecu. Do zawodów,w których mecze były rozgrywane systemem każdy z każdym,przystąpiło pięć zespołów. Trzy najlepsze otrzymały nagrody rze-czowe i dyplomy ufundowane przez GCKSTiR w Poniecu. PK

Dnia 4 sierpnia na boiskusportowym w Rokosowie odbyłsię VI Turniej Piłkarski im. JanaDopierały. Impreza rozpoczęłasię o godzinie 12. 30 minutąciszy oraz uroczystym otwar-ciem, którego dokonali BogdanPtaszyński, przedstawicielwładz OZPN Lesznooraz Ag-nieszka Maćkowiak, córka pat-rona turnieju. Po losowaniumeczów nastąpiły rozgrywki tur-niejowe, których wyniki przed-stawiały się następująco:

1. KŁOS Rokosowo – ZJED-NOCZENI Pudliszki 7 : 0

2. ZJEDNOCZENI Pudliszki –SOKÓŁ Chwałkowo 1 : 2

3. SOKÓŁ Chwałkowo – KŁOSRokosowo 0 : 2

W przerwie meczów delegacjezłożyły kwiaty na grobie patrona

piłkarskiego święta. Zwycięzcą tur-nieju, podobnie jak przed rokiemzostali gospodarze, czyli drużynaKŁOS Rokosowo. Najlepszymstrzelcem turnieju został Remi-giusz Jerszyński, który strzelił 4bramki dla drużyny Rokosowo.Najstarszym uczestnikiem był Woj-ciech Kubiak, a najmłodszymJakub Bartkowiak z drużynySOKÓŁ Chwałkowo. Tradycyjnieodbył się również Turniej Strzela-nia z Wiatrówki. Drużyny otrzymałypuchary, statuetki, medale oraz na-grody rzeczowe: piłki i sprzęt spor-towy. Impreza w całości zostałasfinansowana z dotacji Gminy Po-niec oraz z wkładu organizatorów.Wsparcia udzielili również: OZPNLeszno, państwo Biernaczykowieoraz firma Rymek Arkadiusza Ry-maniaka. PK

Turniej Jana Dopierały

szenie Wędkarskie Perkoz. Łowie-nie trwało od godziny 17 w sobotęaż do godziny 8 w niedzielę. Za-wodnicy zostali podzieleni na dwasektory. Pogoda idealnie nadawałasię na tego typu zmagania, bopodczas upalnych dni ryby najle-piej żerują wieczorem, w nocy lubwczesnym rankiem. Wśród startu-jących najpopularniejsza była me-toda spławikowa z założonym naantenkę specjalnym świetlikiem,który umożliwiał zauważenie bra-nia w kompletnych ciemnościach.Oczywiście każdy uczestnik był

zaopatrzony w dodatkowe oświet-lenie. W takich warunkach najwy-godniejsze są lampki czołowe,które pozwalają na punktoweoświetlanie, które nie powodujepłoszenia ryb.

Początek zawodów nie zapo-wiadał dobrych wyników. Brałytylko małe płocie, leszcze i krąpie.Na szczęście im słońce było niżej,tym większe ryby trafiały do siatek.Raz po raz wśród uczestników roz-nosiły się wiadomości o kolejnymzłowionym karpiu. Zanim zrobiłosię ciemno, już było wiadomo, że zdużą przewagą prowadzi Artur Ma-tecki, który złowił wieczorem 3 kar-pie, małego suma i dużego karasiasrebrzystego. Jak się okazało wniedzielę rano, to właśnie on zwy-ciężył w całych zawodach, łowiącblisko 12 kg ryb, w tym 4 karpie!

Po zawodach na najlepszychczekały puchary i atrakcyjne na-grody, które wręczał przedstawicielsponsora Daniel Giera. Na koniectradycyjnie wylosowano nagrodępocieszenia, która trafiła do JózefaIdowiaka. Puchar za najwięk-szego drapieżnika odebrał Ry-szard Gubański, który złowił blisko3 kg sandacza.

Najlepsi zawodnicy:1. Artur Matecki - sektor B -

11, 76 kg2. Dariusz Starosta - sektor A

- 10, 46 kg3. Jan Brink - sektor B - 11, 46

kg4. Marcin Maćkowiak - Sektor

A - 9, 64 kg5. Hubert Siadek - sektor B -

8, 84 kgNORBERT LINDNER

Page 12: Wieści z Gminy Poniec - nr 32 - Sierpień 2013

[ 12 ] WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Nowe spojrzenie na bitwę pod Poniecem Artykuł o bitwie 1704 roku pod Poniecem na łamach „Wieści...” ukazał się w lutowym numerze z 2012 roku. Jednakże wświetle niedawno wydanej książki Damiana Płowego, omawianej w ubiegłym miesiącu, warto wymienić nowe fakty i uściślićczęść wcześniej podanych.

W pierwszym rzędzie należyzweryfikować dokładną datę bitwy.Do tej pory tylko nieliczni historycyokreślali dzień bitwy na 7 listo-pada. Większość, w tym niżej pod-pisany, bitwę datowało na 8listopada. Damian Płowy rozwią-zuje ten problem. Wyjaśnia, że wtym czasie w Szwecji używano ka-lendarza juliańskiego, który jestopóźniony w stosunku do kalenda-rza gregoriańskiego. Wedługówczesnej szwedzkiej rachubyczasu bitwa pod Poniecem miałamiejsce 28 października. Kazi-mierz Jarochowski, autor XIX-wiecznego dzieła o jesiennej kam-panii Karola XII w 1704 r., dokonałprzeliczenia daty 28 październikana kalendarz gregoriański. Wziąłpod uwagę 11 dni różnicy międzyobydwoma rachubami czasu. Dla-tego podał datę 8 listopada. Takieprzeliczenie byłoby prawidłowe wprzypadku innych krajów stosują-cych kalendarz juliański, np. Rosji.Jarochowski jednak zapomniał, żeSzwecja stosowała w tym czasiewłasną wersję kalendarza juliań-skiego. Różnił się on od kalenda-rza gregoriańskiego o 10, a nie 11dni. Dlatego prawidłowa, dokładna,data bitwy pod Poniecem przy-pada na 7, a nie 8 listopada 1704 r.Ta błędna data do tej pory poja-wiała się w dziełach: Z. Anusika,M. Wagnera, J. Wimmera.

Należy również poważnie zwe-ryfikować dane dotyczące liczeb-ności wojsk walczących w bitwie.Do tej pory, zależnie od autorów,ich liczebność oceniano od około3600 do aż ponad 8000 żołnierzy.Ta ostatnia liczba wydaje sięmocno zawyżona, bo odpowiadastanom etatowym saskich batalio-nów. Trzeba jednak uwzględnićfakt, że armia saska w tym czasiemiała za sobą stoczonych kilkabitew, m. in. pod Poznaniem orazdługotrwały odwrót. W trakciekampanii wielu żołnierzy zginęło,odniosło rany, dostało się do nie-woli szwedzkiej oraz zdezertero-wało. Straty musiały być więcznaczne. Dlatego Damian Płowyprzychyla się do niższych wartości,szacując liczbę żołnierzy saskichod około 4500 do co najwyżej5000 w piechocie, około 900 -1100 jazdy i 9 dział. Także siłyszwedzkie były o wiele mniejszeniż pisano w niektórych publika-cjach. Wolter oceniał liczbę kawa-lerzystów szwedzkich na około 10tysięcy, co jest liczbą mocno za-wyżoną. Inni autorzy byli bardziejostrożni w szacunkach. Wedługnajnowszych ustaleń Karol XII miałdo dyspozycji około 2600 – 2800

kawalerzystów. Na czele tego od-działu prowadził pościg za Sasami,„wpadł” z nim do Ponieca i wkońcu poprowadził do ataku na po-zycje wojsk Schulenburga pod Ja-niszewem. Nie posiadał anipiechoty, ani artylerii, ponieważ terodzaje broni nie były w stanie na-dążać za kawalerią. A jednak mimostosunku sił 1 do 2 na swoją nie-korzyść oraz braku piechoty i arty-lerii, Karol XII zdecydował sięprzeprowadzić atak. Większośćautorów dotychczasowych publi-kacji uważa postępowanie królaszwedzkiego za lekkomyślne i nie-rozsądne, podyktowane chęcią od-niesienia sukcesu za wszelkącenę. Niektórzy wręcz pisali o mło-dzieńczej brawurze, ponieważ wchwili bitwy Karol XII miał zaledwie22 lata.

Autor najnowszej publikacji mainne zdanie. Stwierdza, że stosu-

nek sił w większości bitew wojnypółnocnej kształtował się na nieko-rzyść Szwedów, a mimo to odno-sili sukcesy. Wynikały one w dużejmierze ze stosowania taktyki pole-gającej na gwałtownych i szybkichatakach. Taką też taktykę zastoso-wał Karol XII pod Poniecem, ude-rzając na dwukrotnie liczniejszychSasów. Przebieg bitwy równieżwskazuje, że atak szwedzki był do-brze przemyślany. Cały jego impetbył skierowany w luki oddzielającepiechotę saską od kawalerii naskrzydłach. Pod naporem Szwe-dów oddziały kawalerii saskiej rzu-ciły się do ucieczki, wskutek czegozostały odsłonięte flanki piechoty.Szyk saski zaczął się łamać i ladachwila mogło dojść do wejścia

Szwedów na tyły Sasów. DamianPłowy pisze: „Szwedzi byli o krokod przebicia się przez batalionysaskie.” Sasi, na swoje szczęście,mieli wybitnego wodza, jakim byłSchulenburg. Mimo krytycznej sy-tuacji i odniesionej rany, zdołałopanować panikę w szeregacharmii saskiej. Sformował czworo-bok, który okazał się bardzo sku-teczną formacją w odpieraniukolejnych ataków szwedzkich.Można przypuszczać, że w przy-padku innego wodza, nieposiada-jącego umiejętności, opanowania isiły woli Schulenburga, klęskaSasów byłaby przesądzona. Wświetle powyższych faktów wyraź-nie widać, że Karol XII działał wsposób racjonalny, zgodny z tak-tyką wojenną stosowaną przezarmię szwedzką, a nie - jak towcześniej sugerowano - brawu-rowo, a nawet nieodpowiedzialnie.Podejmując atak na pozycje sa-skie miał dużą szansę zwycięstwa.

Książka Damiana Płowegoumożliwia dokładne prześledzenieprzebiegu bitwy i topografii terenu,

Piechur szwedzki z 1704r. mal. P. Paterek

Piechur saski z regimentugwardii królewskiej

mal. P. Paterek

Drabant szwedzki z 1704r. mal. P. Paterek

na którym rozgrywała się walka.Większość z nas kojarzyła sobiedo tej pory bitwę z polami międzyPoniecem a Janiszewem. Na takiewyobrażenie w dużej mierzewpływa tzw. mogiła szwedzka,czyli niewysoki wzgórek z krzy-żem, usytuowany przy wjeździe doPonieca. W rzeczywistości bitwarozgrywała się na większym tere-nie. Tylko wstępna faza bitwy, czylipierwsze uderzenie szwedzkiejjazdy na pozycje saskie, miałamiejsce na tym terenie. Oddziałysaskie zajmowały pozycje obronnemiędzy Janiszewem a skrajemlasu. Pozycje wyjściowe szwedz-kiej kawalerii do ataku znajdowałysię mniej więcej na wysokościobecnej „szwedzkiej mogiły”, czyli

praktycznie naprzedpolach Po-nieca. Po pierw-szym uderzeniu iucieczce saskiejkawalerii Schu-lenburg wycofałswoje wojska podM o r a c z e w o ,gdzie na sprzyja-jącym obronie te-renie uformowałczworobok swychwojsk. Tutaj od-pierał kolejneataki szwedzkiejjazdy, która pozy-cje wyjściowemiała w okolicachMiechcina.

Działania obydwu wojsk podPoniecem świetnie ilustrują ażcztery mapy. Pierwsza z nich uka-zuje ogólny widok terenu, na któ-rym rozegrały się działania (s. 35).Mapa na s. 66 zawiera tzw. ordrede bataille, czyli ustawienie wojskprzed bitwą. Kolejne dwie mapy (s.72 i s. 83) obrazują przebieg walkiw fazie wstępnej i głównej. Do tegodochodzą dwie kolejne mapy uka-zujące obszar i przebieg kampaniijesiennej Karola XII ( s. 17, 27).Pozwalają one zobaczyć czytelni-kowi bitwę pod Poniecem jako ele-ment działań wojennych na terenieWielkopolski. Materiał kartogra-ficzny jest opracowany bez za-rzutu, co jest kolejnym waloremksiążki autorstwa Damiana Pło-wego. Wypada więc tylko powtó-rzyć to, co zostało powiedziane wpoprzednim numerze „Wieści...”.Tę książkę po prostu warto posia-dać w swojej domowej bibliotece.

GRZEGORZ WOJCIECHOWSKI

Page 13: Wieści z Gminy Poniec - nr 32 - Sierpień 2013

[ 13 ]WIEŚCI Z GMINY PONIECKalendarium ponieckie

Działo się w Łęce Wielkiejczęść 1:

1282 – Nazwa wsi pojawia się po raz pierwszy w źródłach historycznych.W dokumencie sądowym wymieniony jest „Wlodislaw”, sołtys Łęki Wielkiej,który stawał jako świadek w sądzie w Krzywiniu. W średniowiecznych do-kumentach łacińskich nazwa wsi była różnie pisana, np.: Magna Lanka,(1310), Welgalanka (1391), Magnum Lanke (1401), Welka Lanka (1408),Maius Lanka ( 1415), Lanka (1418), Velicalanka (1422), Wylga Lanka(1422), Utraque Lanka (1422), Maior Llanka (1427), Lanka Wyelga (1445),Wyelkalanka (1449), Lanka Maior (1464), Magna Lanky 1 (469), MagnaLang (1510).

1310 – Łęka Wielka znalazła się w granicach dystryktu ponieckiegoutworzonego przez Henryka, księcia wielkopolskiego i głogowskiego.

1401-1520 – Jako właściciele wsi pojawiają się w dokumentach rody:Gryżyńskich, Włoszakowskich, Opalińskich oraz śląskiej rodziny Kosków,wywodzącej się z Koźla.

1401-02 – Sąd nakazał dokonać w sposób polubowny rozgraniczeniawsi Gola i Łęka Wielka. przy pomocy opola i ujazdu. W procesie o rozgra-niczenie dóbr przed sądem stawali: Wierzchosława (Wierzchoszka), żonaJaśka Koski, Jan Gryżyński, Pietrasz Golski z matką i braćmi.

1401-23 – Spory Wierzchosławy, żony Jaśka Koski z Gryżyńskimi. Do-wodziła, że jej mąż Jasiek Koska nie ukradł Janowi Gryżyńskiemu żyta war-tości 1 grzywny. Następny spór dotyczył tytułu własności Łęki Wielkiej.Wierzchosława twierdziła, że jej matka posiadała Łękę Wielką, natomiastJan Gryżyński przysłał 12 pługów z 24 ludźmi, którzy na jego polecenie za-orali bezprawnie należące do jej matki pole. Przy tych działaniach byłobecny sam Gryżyński z 3 szlachcicami. Wierzchosława toczyła także sporyz Borkiem Gryżyńskim, synem Jana. Spór dotyczył roli. Z kolei Wierzcho-sława została pozwana przez Jafroszkę, wdowę po Wawrzyńcu Ochelskim(Łęckim), która dowodziła, że Wierzchosława krzywdziła matkę Tomisława,posiadającą części w Łęce Małej i Wielkiej. Ojciec Tomisława pozwał ją ztego powodu. Inny proces Wierzchosławy z Jafroszką i jej dziećmi z Bu-kownicy toczył się o 1/3 część Łęki Małej i 1/3 część Łęki Wielkiej oraz o rolezwane zbytkami (residuitates wulgariter sbithki).

1418 - Borek Gryżyński rozgraniczał Łękę Wielką z Krzemieniewem, na-leżącym do Dobrogosta Koleńskiego przy pomocy opola [starców opolnych].Przeciwko temu rozgraniczeniu wystąpili Brylewscy, którzy przerwali te czyn-ności (wstluknąly convicinitatem) w miejscu, gdzie rozpoczyna się granicaŁęki Wielkiej z Brylewem. Koleński ocenił szkodę na 60 grzywien, lecz sądoddalił jego roszczenia i pozostawił stronom decyzję co do dalszego postę-powania w sprawie granic Łęki Wielkiej z Brylewem. W roku następnym roz-graniczenie zostało ostatecznie dokonane polubownie przy pomocy ujazduprzez wyżej wymienionego Borka Gryżyńskiego oraz Szczepana i Pietraszaz Brylewa.

1470 - Jakub, sołtys Łęki Małej pozwał plebana Macieja Wyskotę z Ży-towiecka o to, że pleban nie przyjął od niego dziesięciny w ziarnie takim,jakie sołtys zebrał ze swej roli, a następnie za niedostarczenie dziesięcinyobłożył go ekskomuniką i nie chciał udzielać sakramentów jego rodzinie.Ponadto pleban zajął mu 209 owiec i przetrzymał je u siebie ok. tygodnia, anastępnie zwrócił część owiec, zaś 52 u siebie zatrzymał. Sołtys oceniłkrzywdę wynikłą z niesłusznej ekskomuniki na 40 zł, a szkody w owcach na12 grzywien. Pleban zarzucił sołtysowi, że mu zabrał konia wartości 6 zł wę-gierskich, na co sołtys wyjaśnił, że konia zajął w lesie należącym do jegopani, Małgorzaty z Włoszakowskich Opalińskiej, kasztelanowej santockiej.

Źródło:-„Słownik historyczno – geograficzny ziem polskich w średniowieczu”.

Edycja elektroniczna. Red. ogólna: Tomasz Jurek, opracowanie informa-tyczne Stanisław Prinke.

http://www. slownik. ihpan. edu. pl/search.php?id=20439&q=%C5%81%C4%99ka%20Wielka&d=0&t=0 (dostęp 16.07. 2013)

GRZEGORZ WOJCIECHOWSKI

Lekarz weterynarii Roman Szymański radzi...

Lato i jesień to sezon na leśne owoce. Trzeba jednak zachować ostroż-ność przy ich zbieraniu i jedzeniu. Niemyte owoce leśne mogą spowodo-wać niebezpieczną chorobę – bąblowicę, którą wywołuje tasiemiecwieńcogłowy – bąblowiec. Jest on niewielkich rozmiarów, długości 2 mm,a jego ciało składa się z dwóch do pięciu członów. Należy on do bardzoodpornych pasożytów. Jego jaja w temperaturze 27 stopni C przeżywają54 dni, inwazyjność tracą po 96 godzinach przebywania w temperaturze– 70 stopni C. Obecność tego tasiemca notowana jest nawet w okolicachkoła podbiegunowego. Głównymi nosicielami bąblowca są lisy leśne.Mogą go również przenosić psy i koty. Człony tasiemca i jego jaja wyda-lane są na leśne runo i pozostają na jagodach, jeżynach, poziomkach,grzybach i trawie. Zakażenie bąblowicą występuje zarówno na terenie leś-nym, jak i w miastach. Do zakażenia może dojść również przez przypad-kowe spożycie jaj tasiemców, które mogą się znajdować w wodzie lubglebie zanieczyszczonej odchodami zakażonych zwierząt lub też przezbezpośredni kontakt z lisami i psami, gdyż jaja tasiemców mogą wystę-pować na sierści, pysku i języku zakażonych zwierząt oraz na zakażo-nych odchodami przedmiotach. Bąblowica jest to bardzo ciężka choroba,jej rozwój odbywa się bezobjawowo dla człowieka. Objawy choroby niewystępują przez długi czas, niekiedy do 10 lat. Larwa tasiemca osadzasię w wątrobie, płucach lub w innych narządach. Wokół niej wytwarza siętorbiel, wypełniona płynem. Torbiel ta rośnie powoli, osiągając niekiedy 30cm średnicy. Zakażony człowiek przez wiele lat może nie wiedzieć, że mataką torbiel, Dopiero gdy zacznie ona uciskać na inne narządy, pojawiająsię bóle brzucha, mdłości, kłucie w boku. Larwy bąblowca mogą wędro-wać z krwią również do płuc i mózgu. Konieczna jest wtedy interwencjachirurgiczna. Pęknięcie torbieli może spowodować wstrząs anafilaktyczny,co zagraża życiu człowieka dotkniętego bąblowicą.

Zapobieganie zakażeniu:- niespożywanie owoców leśnych z podłoża (jagody, borówki, jeżyny,

poziomki, grzyby),- mycie owoców leśnych strumieniem ciepłej wody,- mycie rąk po powrocie z grzybobrania lub leśnej wędrówki,- stały nadzór na dziećmi podczas pobytu w lesie,- regularne odrobaczanie psów, kotów i lisów w fermach,- ogrodzenie ogródka, warzywniaka - w celu uniemożliwienia dostępu

do nich zwierząt leśnych.

Page 14: Wieści z Gminy Poniec - nr 32 - Sierpień 2013

[ 14 ]

Rozwiązanie powstanie po przeniesieniu liter oznaczonych cyframi od 1 do 12 doodpowiednich kratek poniżej. Prawidłowe rozwiązanie należy przepisać na kartkę iwysłać lub dostarczyć do Gminnego Centrum Kultury Sportu Turystyki i Rekreacji wPoniecu. Rozwiązanie można też przesłać e-mailem na adres [email protected]. Prosimy pamiętać o podaniu imienia, nazwiska i adresu zamieszkania.Wśród nadawców prawidłowych odpowiedzi wylosujemy nagrodę. Na rozwiązaniaczekamy do 10 września. Rozwiązanie poprzedniej krzyżówki brzmiało: SłO-NECZNY LETNI WYPOCZYNEK. Nagrodę wylosowała Justyna łukowska. Za-praszamy do GCKSTiR po odbiór nagrody.

HOROSKOPBaran 21.03-19.04

Jeśli właśnie kogoś poznałaś,nie przyśpieszaj biegu zdarzeń. Tomoże być prawdziwe uczucie. Wpracy trzeba uporać się z zaległo-ściami. Czeka Cię też sporo nie-spodziewanych wydatków.

Byk 20.04-20.05Twój związek da Ci sporo rado-

ści, natomiast samotne Byki mogąliczyć na nową znajomość. W pracywzmocnisz swoją pozycję i byćmoże otrzymasz nowe zadania.

Bliźnięta 21.05-21.06W związku zmiany na lepsze i

przypływ romantycznych uczuć. Wpracy nowy pomysł okaże się strza-łem w dziesiątkę. Pod koniec mie-siąca miłe spotkanie.

Rak 22.06-22.07Praca i pieniądze nie są teraz

najważniejsze. Możesz skupić sięna przyjemnościach. A jeśli jeszczenie miałeś urlopu, zaplanuj go nawrzesień. Czekaj na ciekawą wia-domość.

Lew 23.07-22.08Znajdź czas na rozmowę z

bliską Ci osobą. Szczerość wielezmieni w waszym związku. Wartoteż szukać dodatkowych źródeł do-chodu. I nie pożyczaj teraz pienię-dzy.

Panna 23.08-22.09Ogrom obowiązków domowych

może sprawić, że będziesz zmę-czona. Pozwól sobie trochę pomóc.W połowie miesiąca czeka Cię bar-dzo miła niespodzianka.

Waga 23.09-22.10Czeka Cię nagroda za cierpli-

wość i uprzejmość. W domu nie za-pomnij o ważnych rocznicach.Gwiazdy wróżą też ciekawą znajo-mość. Zdrowie dobre.

Skorpion 23.10-21.11Rób to, co lubisz i niczego nie

żałuj. Teraz jest najlepszy czas naspełnienie marzeń. Nie odrzucaj teżnowych propozycji w pracy. MogąCi dać dodatkowy zarobek.

Strzelec 22.11-21.12Jeśli na trochę rozstałaś się z

partnerem, po powrocie będziejeszcze lepiej. Ale wyjaśnij wszyst-kie sprawy. W pracy dobry momentna zmiany. Skontroluj zdrowie.

Koziorożec 22.12-19.01Nie wszyscy zaakceptują Twój

związek, ale Ty powinnaś o niegowalczyć. W pracy wzmocnisz swojąpozycję i zyskasz sympatię szefa.Oczekuj też pewnej przesyłki.

Wodnik 20.01-18.02Przed Tobą czas pełen atrakcji.

Skorzystaj z zaproszeń i spotkań. Wostatnim tygodniu września ktośsprawi Ci pewną niespodziankę. Tomoże zmienić Twoje plany.

Ryby 19.02-20.03Sprawy rodzinne wzywają. Nie

uda Ci się uciec od sprzątania,przyjmowania gości, organizowaniarodzinnych obiadów. Ale trud sięopłaci. Finanse dobre, może nawetznaczny przypływ gotówki.

(: (: HUMOR :) :)- Panie doktorze, mój mąż zacho-

wuje się jak koń! Rży, je siano... czymożna mu pomóc?

- Można, ale to będzie dużo kosz-towało - odpowiada psychiatra.

- O pieniądze niech się pan niemartwi, mąż wygrał ostatnio parę go-nitw na Służewcu.

***Żona do męża:- Andrzej, jakie ty masz właściwie

te okulary?- Minusy.- A jak mnie widzisz bez nich?- Z bliska normalnie. - A z daleka?- Wyglądasz atrakcyjnie.

***Pewien myśliwy opowiada, jak

będąc na polowaniu w Afryce, prze-prawiał się dziurawą łodzią przez Nil.

- To straszne! - woła słuchającago kobieta. - Przecież mógł pan uto-nąć!

- Wykluczone, droga pani! Kroko-dyle nigdy by do tego nie dopuściły.

Składniki: 50 ml mleka, 2 żółtka,3 łyżki mąki pszennej, 3 łyżki mąkiziemniaczanej, 100 g masła, 5 łyżekcukru, 48 pełnoziarnistych herbatni-ków, 1 puszka brzoskwiń, 1 opako-wanie galaretki brzoskwiniowej.

Przygotowanie: Połowę mlekawlać do garnka, dodać 5 łyżeczekcukru i zagotować. Pozostałe mlekozmiksować z żółtkami i mąką ziem-niaczaną oraz pszenną. Miesz-kankę wlać do gotującego sięmleka. Cały czas mieszając, ugoto-wać budyń. Gotową masę ostudzić.

Masło zmiksować na puch, a na-stępnie dodawać porcjami ostu-dzony budyń, nie przestającmieszać.

Galaretkę rozpuścić w 500 mlgorącej wody. Brzoskwinie osączyćz zalewy i pokroić w cienkie pla-sterki.

W prostokątnej blaszcze wyście-lonej folią spożywczą ułożyć war-stwę herbatników (16 sztuk), a naciastka wyłożyć 1/3 kremu budynio-wego i równomiernie rozsmarować.Wierzch przykryć 1/3 owoców.

1 2 3 4 5 6

7 5 8 3 4 6 9

10 11 1 11 6 12 4

Środek tarczy

Wakacyjny wczasowicz

6

Imię z 26lipca

Gorąceźródło

Narządwzroku

Srebrzystymiękki metal 2

7 4Dobra ziemskie

seniora

Azjatycki koczownik 5

9

Pierwiastekchemiczny

Otwórwulkanu

Janina w wieku

szkolnym

Zawsze z

Adamem1

Niemieckiemiasto nad Dunajem

Tatarak 12

Sagan,duży

pojemnik

Przerywnik, np. kwiat lub traktor

Radioaktywnypierwiastek chem. 10

Krewny ze

stronyojca

3 8

11

Założyciel Krakowa

Liśćwawrzynu

dlazwycięzcy

Brzoskwiniowy deser bez pieczenia

Dobre rady

opracowanie strony: (has)

Krzyżówka z nagrodą * Skórka pieczonych jabłek bę-

dzie chrupiąca i zrumieniona, jeślipo umyciu i dokładnym osuszeniuowoce kilkakrotnie posmarujemymasłem lub olejem kukurydzia-nym.

* Panierka nie odpadnie pod-czas smażenia ryb, jeśli przygotu-jemy ją z mąki pszennej iziemniaczanej. Mąkę mieszamy wproporcji 1:1 i obtaczamy nią ryby.

* Do ciasta na pierogi zamiastjajek warto dodać 1 łyżeczkę droż-dży i 1/4 szklanki chudego mleka.Tak przygotowane pierogi będądelikatniejsze i pulchniejsze.

* Jeśli ciasto biszkoptowe bar-dziej wyrośnie w środku niż przybrzegach, należy odwrócić jerazem z formą spodem do góry izostawić na kilka minut. Na pewnosię wyrówna.

* Zrazy z wołowiny nie będą sięrozpadać, jeśli będziemy je dusićzanurzone do połowy w wodzie lubbulionie. Z kolei dodanie kieliszkakoniaku w trakcie duszenia sprawi,że mięso szybciej zmięknie.

Następnie na warstwie brzoskwińułożyć kolejne 16 herbatników, 1/3kremu budyniowego, 1/3 brzoskwiń,resztę ciastek, pozostały krem orazowoce. Całość przykryć tężejącą ga-laretką brzoskwiniową. Przed poda-niem ciasto chłodzić przez kilkagodzin w lodówce, a po tym czasiewyjąć i pokroić w kostki. Desermożna ozdobić listkami świeżejmięty.

Page 15: Wieści z Gminy Poniec - nr 32 - Sierpień 2013

[ 15 ]WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Plac zabaw już otwarty

W niedzielne popołudnie, 4 sierpnia, odbyło się uroczyste otwarcie placu zabaw w Parku Miejskim w Poniecu. W uroczysto-ści udział wzięli m. in. burmistrz Ponieca, przewodniczący Rady Miejskiej w Poniecu oraz radni z gminy Poniec. Po symbo-licznym przecięciu wstęgi, nastąpiło poświęcenie obiektu przez ks. Wojciecha Szałatę – proboszcz parafii Poniec. Dlawszystkich najmłodszych mieszkańców, którzy odwiedzili park w niedzielne popołudnie, przygotowane były słodkie upo-minki, ufundowane przez gminę Poniec. PK

Page 16: Wieści z Gminy Poniec - nr 32 - Sierpień 2013

[ 16 ] WIEŚCI Z GMINY PONIEC

ZIELONE WAKACJE

Tegoroczne zielone wakacje w gminie Poniec zostały podzielone na trzy turnusy. Pierwszy z nich obejmował Bog-danki, łękę Małą, łękę Wielką i Żytowiecko (15. 07-26. 07), drugi dotyczył Janiszewa, Waszkowa, Sarbinowa, Dzię-czyny i Szurkowa (29. 07-9. 08). Ostatni turnus odbył się w Rokosowie, Drzewcach, Śmiłowie i Poniecu (12. 08-23. 08).Przez dwa tygodnie dzieci miło spędziły czas bawiąc się na różnych zajęciach przygotowanych przez organizatorów.W tym roku nie zabrakło niespodzianek; uczestnicy wzięli udział w zajęciach plastycznych, tanecznych, edukacyjnychprzygotowanych przez Państwową Inspekcję Pracy oraz Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, a także roze-grały turniej w boule. Warsztaty były dobrą formą sprawdzenia swoich umiejętności plastycznych, sportowych i ru-chowych. Na zakończenie każdego turnusu dzieci wybrały się na wycieczkę do Cichowa, gdzie zwiedziły skansenSoplicowo, którego obiekty wykorzystano na planie filmowym „Pana Tadeusza”, odbyli przejażdżkę kolejką parkową„Grześ” i rejs statkiem „Telimena”. W Zielonych Wakacjach łącznie wzięło udział 295 osób, co świadczy o dużej frek-wencji i zachęca do podejmowania kolejnych przedsięwzięć w gminie Poniec z myślą o najmłodszych.

PK