TarNowa Kultura 6/2012 (78)

16
www.tarnowakultura.pl nr 6 (78) czerwiec 2012 BEZPŁATNY INFORMATOR GMINNEGO OŚRODKA KULTURY „SEZAM” W TARNOWIE PODGÓRNYM Do zobaczenia za rok! Fotorelacja z Dni Gminy (str. 8-9) Podsumowanie sezonu Forum Teatrów str. 2 str. 2

description

TarNowa Kultura - bezpłatny informator Gminnego Ośrodka Kultury "SEZAM" z siedzibą w Tarnowie Podgórnym.

Transcript of TarNowa Kultura 6/2012 (78)

Page 1: TarNowa Kultura 6/2012 (78)

www.tarnowakultura.pl nr 6 (78) czerwiec 2012

BEZPŁATNY INFORMATOR GMINNEGO OŚRODKA KULTURY „SEZAM” W TARNOWIE PODGÓRNYM

Do zobaczeniaza rok!Fotorelacja z Dni Gminy (str. 8-9)Podsumowanie sezonuForum Teatrów str. 2

str. 2

Page 2: TarNowa Kultura 6/2012 (78)

2 TarNowa Kultura • czerwiec 2012 AKTUALNOŚCI

Koła i zespoły GOK „SEZAM” podsumują rok pracy

Zapisz dziecko na wycieczkę!

Z teatrem za pan brat„W filmie premiera oznacza, że wszyst-ko jest skończone, możesz już tylko usiąść w fotelu i patrzeć. A w teatrze to dopiero początek.”Na terenie gminy Tarnowo Podgórne działa kil-ka grup teatralnych, nie licząc zespołów dzie-cięcych działających w ramach „Teatru w każdej wiosce”. Spotykają się na próbach, biorą udział w warsztatach, konkursach. Inicjatywy podej-mowane przez ich opiekunów mają rozbudzić w dzieciach i młodzieży zamiłowanie do gra-nia, podejmowania trudnych ról, przeniesienia widza w zupełnie inny świat. Wszystkie grupy teatralne zaprezentują się podczas Forum Teatrów Dziecięcych i Mło-dzieżowych, które odbędzie się 17 czerwca o godzinie 10 w Domu Kultury w Przeźmierowie. Wstęp wolny, zapraszamy!

Zuzanna Kupsik

Modraki i Mażoretkiw JankowicachOd lat mieszkańcy Jankowic świętują imieniny swojej wsi. W tym roku wśród atrakcji znaj-dą się m. in. występy zespołów GOK „SEZAM” - Mażoretek i Dziecięcego Zespołu Pieśni i Tań-ca Ludowego „Modraki”. Wystąpi także, dzia-łająca samodzielnie, Orkiestra Dęta Da Capo. Zapraszamy 23.06.

JK

Pejzaże w RotundzieKoła plastyczne wybierają się na ciekawy ple-ner artystyczny. Między 7 a 12 czerwca w pięk-nej scenerii nadmorskiego Dziwnówka skupią się na pejzażach. Dominować będą kolaż, filco-wanie i akwarele.Efekty ich pracy będzie można oglądać już od 13 czerwca, na specjalnej wystawie zaty-tułowanej „Pejzaże Polskie”. Wszystkich, którzy chcieliby obejrzeć powstałe podczas pleneru prace zapraszamy do Galerii w Rotundzie.

JK

Mamy sposób na upalne, letnie dni! Podobnie jak w ubiegłych latach zapraszamy dzieci szkolne na jednodniowe wycieczki. W tym roku motywem przewodnim są zabytkowe pojazdy - powozy, autmobile, wozy strażackie i parowozy. Nie zabrak-nie także innych atrakcji. Wśród nich pływanie, rejsy statkiem, przejażdżki brycz-ką i wiele, wiele innych.

Każda z czterech jednodniowych wycieczek rozpocznie się o godz. 10, a zakończy o 19. Uczestnicy wyjazdów będą mieć zapewnioną fachową opiekę oraz obiad. Udział w wyciecz-kach jest odpłatny, a koszt każdej z nich to 30 zł. Zapisy przyjmujemy od 1 czerwca:- w siedzibie GOK „SEZAM” (Tarnowo Podgórne,

ul. Poznańska 96, pok. nr 24 od godz. 8 do 15)- w Domu Kultury w Przeźmierowie (ul. Ogro-dowa 13 (od godz. 10 do 17).Zakończenie zapisów 10 lipca, jednak nie war-to odkładać tego na ostatnią chwilę - liczba miejsc na każdą z wycieczek jest ograniczona!

Jarek Krawczyk

WYCIECZKI JEDNODNIOWE DLA DZIECI SZKOLNYCH„Pojazdy zabytkowe - powozy, automobile, wozy strażackie i parowozy”

PROGRAM:

Wycieczka I - 17.07- zwiedzanie powozowni w Rogalinie- rejs statkiem „Anna Maria”- obiad- pobyt na Termach Maltańskich

Wycieczka II - 24.07- powozy i przejażdżki bryczką w stadninie koni w Racocie- automobile w Gostyniu- obiad- pobyt na krytej pływalni w Gostyniu

Wycieczka III - 31.07- zwiedzanie Muzeum Pożarnictwa w Rakoniewicach- pobyt w „Starej Chacie u Kowola”- obiad- pobyt na basenie w Kościanie

Wycieczka IV - 7.08- zwiedzanie Parowozowni w Wolsztynie- pobyt w Ośrodku Agroturystycznym „Amazonka” w Mariankowie- pobyt na pływalni w Wolsztynie

To zawsze jedno z ważniejszych wydarzeń w roku. I to nie tylko dla uczestników kół i zespołów działających w GOK „SEZAM”, lecz także dla ich rodzin i instrukto-rów. Po dziesięciu miesiącach ciężkiej pracy przychodzi czas na prezentację jej efektów. W tym roku odbędzie się ona 18 czerwca o 17 w Domu Kultury w Prze-źmierowie i 20 czerwca o tej samej porze w Domu Kultury w Tarnowie Podgórnym.

W Przeźmierowie wystąpią „Modraki”, a także uczniowie Krzysztofa Zaremby. Prace plastycz-ne pokażą członkowie kół prowadzonych przez Annę Marcinowską Lenartowicz i Zuzannę Le-nartowicz. A pysznymi wypiekami poczęstują zebranych podopieczne Katarzyny Marchlew-skiej z Koła Kulinarnego.Dwa dni później w Tarnowie Podgórnym

również sporo atrakcji. Wystąpią Mażoretki, Młodzieżowa Orkiestra Dęta, uczniowie Krzysz-tofa Zaremby, Anny Paluszkiewicz i Przemy-sława Kosmowskiego. Oprócz występów mu-zycznych i tanecznych coś dla oka - wystawa prac kół plastycznych Justyny Just Przybylskiej.Serdecznie zapraszamy!

Jarek Krawczyk

KINO ZIELONE OKO ZAPRASZA

Powrót J-23Znają go zarówno starsi, którzy śledzili jego losy od końcówki lat 60, jak i młodsi, którzy widzieli powtór-ki serialu „Stawka większa niż życie”. Hans Kloss po latach powrócił, tym razem na kinowych ekranach.

To nie Stanisław Mikulski, lecz Tomasz kot wcielił się jednak w postać Klossa. Polski agent wpada na trop zrabowanego przez nazistów skarbu. W filmie nie brakuje wątku miłosnego, a także efektów typowych dla współczesnego kina. „Stawkę większą niż śmierć” zobaczymy w Kinie Zielone Oko 22 czerwca o godz. 18. Jarek Krawczyk

Page 3: TarNowa Kultura 6/2012 (78)

3czerwiec 2012 • TarNowa KulturaAKTUALNOŚCI / RELACJE

r e k l a m a

Dżentelmen dla dorosłych

Bliźniacy Slavek i Slavko w pol-skim i ukraińskim stroju piłkarskim to maskotki Mistrzostw Europy 2012. Logo Euro 2012 to kwiat, na liściach którego widnieją fla-gi Polski i Ukrainy z wplecionymi elementami polskiej i ukraińskiej sztuki ludowej. „Endless Summer”, śpiewany przez niemiecką woka-listkę zespołu Ocean jest oficjal-nym hymnem tej imprezy. Jednak żaden z tych symboli nie wzbudził tak wiele kontrowersji wśród rodaków jak oficjalny hymn polskiej reprezentacji. Został nim utwór “Koko Euro Spoko” wyko-nywany przez zespół ludowy "Ja-rzębina" z miejscowości Kocudza koło Janowa Lubelskiego. Piosen-ka zwyciężyła w plebiscycie wi-dzów TVP podczas koncertu “Hit Biało-Czerwonych” w Warszawie. Wyprzedziła ona w głosowaniu utwory takich artystów jak Mary-la Rodowicz, Feel, Wilki, Qumple, Libera oraz InoRos. Hymn będzie wykonywany przed każdym me-czem Polaków na Mistrzostwach Europy. Wybór tego utworu wywołał skraj-ne emocje. Piosenka ma zarówno wielu wielbicieli, jak i wielu prze-

ciwników. Jedni zachwalają za motywy ludowe, inni krytykują za „wiochę”. Optymiści twierdzą, że pokazaliśmy przebłysk hu-moru narodowego wybierając ten utwór. I choć wywołuje on śmiech, przyznać trzeba, że jest prosty, melodyjny i chyba każdy zanuci już po pierwszym wysłu-chaniu. Wpada w ucho, jak żaden inny hymn Euro. Przeciwnicy twierdzą, że nie na-daje się on na tak wielkie wyda-rzenie, raczej na dożynki. Słysząc utwór reprezentacji powinniśmy bowiem czuć dumę i zagrzewać piłkarzy do walki. Utwór tymcza-sem jest słaby, płytki i nie spełnia tej roli. Wielu martwi się, co pomyślą so-bie o nas inne narody, gdy zamiast nowoczesności i pięknych Polek reklamujemy się staroświeckim folklorem. A może na przekór wiejska piosenka będzie przycią-gać i rozweselać obcokrajowców. Nigdy wszystkim się nie dogodzi, a kibice i tak zapewne, chcąc nie chcąc, będą śpiewać razem z „Ja-rzębiną".

Patrycja Świergiel

I tak zapewne zaśpiewamyz "Jarzębiną"

Strefa kibica także w TarnowieDobra wiadomość dla wszystkich fanów piłki. Aby poczuć atmosferę Euro 2012 nie trzeba jechać daleko: w Parku 700-lecia w Tarnowie Podgórnym powstanie Strefa Kibica.Mecze Mistrzostw Europy będzie można oglądąć na dwóch ekranach o powierzchni 15 m2. Na miejscu będzie zaplecze gastronomiczne, organizowane będą także konkursy i imprezy towarzyszące. Strefa będzie czynna codziennie od 17 do 24, a w dniach wolnych od fut-bolu przewidziano dodatkowe atrakcje. Więcej informacji na stronie www.strefakibica-tarnowopodgorne.pl.

JK

W Kinie Studyjnym tym razem proponujemy film „Pewien dżentelmen”. Obraz Hansa Pettera Molanda, choć jest ko-medią przewidziany jest tylko dla widzów dorosłych.Kiedy Ulrik, który odsiedział 12 lat za zabicie kochanka swojej żony, wychodzi z więzienia, nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywi-stości. Żona nie chce go znać, do-rosły syn nie wie, jak się do niego odnosić, a życie podsuwa pod nogi kolejne kłody.Jak potoczy się dalsza historia przekonają się wszyscy, którzy zja-wią się 15 czerwca o godz. 18 w Domu Kultury w Przeźmierowie.

JK

3 Maja oficjalnie i muzycznieW tym roku obchody Narodowe-go Święta 3 Maja były podzielo-ne na dwie części. W pierwszej odbyła się msza św. w intencji Ojczyzny z udziałem Koła Śpiewu im. Feliksa Nowowiejskiego, prze-marsz z udziałem Młodzieżowej Orkiestry Dętej, złożenie kwiatów i przemówienia. W drugiej, popołu-dniowej, towarzyszyło mieszkań-com Tarnowa Podgórnego sporo dobrej muzyki.Na ustawionej w Parku 700-lecia

scenie wystąpiły zespoły Swingu-lance, Sharp Eleven, Sharp Eleven Latino oraz Daniel Moszczyński z zespołem. Można więc było spę-dzić świąteczny czas z rodziną przy dźwiękach jazzu, swingu, i największych przebojów muzyki pop.

JK

Paweł Bączkowski uświetnił Dni PrzeźmierowaTegoroczne obchody Dni Prze-źmierowa rozpoczęły się 12 maja. Atrakcjami pierwszego dnia były występy dzieci i młodzieży z przedszkola Kaczuszka i Leśne Skrzaty, SP w Przeźmierowie, KK Samuraj oraz OSiR Jast Tarnowo Podgórne. Poza tym na scenie mogliśmy obejrzeć pokaz Zumby w wykonaniu grupy Activus, ze-spół teatralny Senioritki oraz mu-zyczny z LO w Tarnowie Podgór-nym. Gwiazdą pierwszego dnia imprezy był Paweł Bączkowski.Poza sceną na zebranych również

czekało sporo atrakcji. Odbyły się tam gry i zabawy przygotowane przez studentów szkoły Kadry dla Europy, zawody strzeleckie, finał Mistrzostw Sołectw Gminy Tarnowo Podgórne oraz wystawę zabytkowej motoryzacji. Drugiego dnia impreza przeniosła się z parku im. S. Kanikowskiego na obiekty OSiR w Przeźmierowie. Odbyły się na nich seminarium ka-rate Yoshinobu Otha 7 DAN oraz turniej gier planszowych i Kopa.

Anna Gibała

Page 4: TarNowa Kultura 6/2012 (78)

RELACJE4 TarNowa Kultura • czerwiec 2012

Anna HańczewskaWspaniała przygoda! W jednym miejscu tylu znanych, cenionych i zakręconych tancerzy między innymi z Francji, Włoch czy Afryki! Bę-dąc tam, tańcząc, podziwiając innych, ale też pokazując swoje umiejętności i osiągnięcia na scenie, odkrywaliśmy taniec na nowo! I musi-my przyznać, że ponownie się w nim zakocha-liśmy!Dawid Mularczyk (Białas)Międzynarodowe Warsztaty Tańca Jazzowego w Kielcach uważam za najlepsze w Polsce. Są zapraszani świetni pedagodzy, którzy stwarza-ją świetny klimat zajęć, zróżnicowane techniki i coś, co lubię najbardziej, wieczorne przedsta-wienia teatrów z Polski i z zagranicy. Uważam, że każdy kto kocha taniec powinien przeżyć ten klimat. Polecam wszystkim!

Radek BrzezińskiWyjazd do Kielc należy zaliczyć do bardzo uda-nych. Mieliśmy bowiem okazję zaprezentować nasz nowy spektakl na deskach profesjonalne-go teatru tańca wśród zawodowych zespołów tanecznych. Ciekawym przeżyciem były rów-nież warsztaty taneczne powadzone przez wielu zagranicznych choreografów. Dzięki takim wyjazdom mamy możliwość rozwijania naszych umiejętności tanecznych oraz zapre-zentowania się szerszej publiczności. Miejmy nadzieję, że jeszcze nie raz będziemy mieli taką szansę na promocję naszego zespołu.Anna NowakKielecki Teatr Tańca to bardzo aktywna forma realizacji i spełnienia się dla każdego ambit-nego tancerza. Na festiwalu można nie tylko

Odkrywaliśmy taniec na nowoTeatr Tańca „Sortownia” jest jednym z tych zespołów GOK „SEZAM”, które odnoszą prawdziwe sukcesy. Ostatnim z nich był występ podczas „Festiwalu Tańca Kielce”. O poziomie jego umie-jętności świadczy fakt, że podopieczni Piotra Bańkowskiego byli jedyną gru-pą amatorską wśród zespołów profe-sjonalnych z Polski i zza granicy. Jak było? Poniższe wypowiedzi mówią wszystko.

PROWOKATOR- tak określono Piotra Bańkowskie-go po obejrzeniu spektaklu 'Antyra-ma' na Festiwalu Tańca Jazzowego w Kieleckim Teatrze Tańca. Dlaczego? Bo 'Antyrama' operuje symboliką, trzeba myśleć!, analizować,. Muzy-ka cały czas angażuje widza w to co dzieje się na scenie, dotyka aspek-tów, które dotyczą wszystkich nas, czasami budzi nasze sumienia. Przez cały czas przedstawienia nie pozwa-la oderwać się od tego co na scenie, a dopiero, po nim widz jest w stanie dostrzec wiele ukrytych myśli i prze-kazów.

"ANTYRAMA"Autorski spektakl o próbie odnale-zienia właściwej postawy życiowej w dzisiejszym świecie. Wszystko za-czyna się na placu zabaw, a konty-nuacją jest nasze dojrzałe życie. Czy na pewno? Czy w dobie cyber-wieku młody człowiek nie za szybko „sma-kuje'” dorosłości, a dojrzali ludzie zachowują się jak „małolaty”? Czy ten czas przyniesie nam coś nowego, lepszego, czy też katastrofę?Nie wiemy i nie odpowiadamy na te pytania. My tylko dotykamy tego problemu, a czas spektaklu traktu-jemy jak chwile na refleksje - mówią tancerze.Podczas spektaklu przeplata się wiele technik tanecznych, tak jak w naszym życiu to, co stateczne i wyra-finowane mieszamy z dynamizmem, groteską, jak również technikę i cięż-ką pracę z zabawą. W wyniku tego okazuje się, że jak w życiu - czasem to, co najprostsze, okazuje się najtrudniejsze….

wzbogacić swoje doświadczenia na warszta-tach, ale również zobaczyć spektakle teatrów z całej Polski. Osobiście, naładowana nowymi wrażeniami i pozytywną energią, z utęsknie-niem czekam następnego roku.Ola Mucha W Kielcach ogromne wrażenie zrobił na nas teatr. Nigdy przedtem nie mieliśmy możliwo-ści wystąpienia na tak dużej scenie i przed tak wspaniałą publicznością, której pasją również jest taniec. Już w dzień przyjazdu obejrzeliśmy świetny, bardzo profesjonalny spektakl Kielec-kiego Teatru Tańca, a pod koniec naszego po-bytu w największym skupisku tancerzy na metr kwadratowy w dniach 27-30 kwietnia mieliśmy szansę uczestniczenia w warsztatach tanecz-nych prowadzonych przez światowej sławy choreografów (byli wśród nich: Abby Aouragh, Dollie Henry, Jean Claude Marignale, Luciano di Natale, Thierry Verger). Udział w XXII Festi-walu Tańca Jazzowego w Kielcach był dla nas ogromnym przeżyciem, którego nie zapomni-my do końca życia.'

Nela Grzywacz Cały wyjazd można zaliczyć do udanych, zresz-tą chyba każdy z nas to potwierdzi. Występ na tak wielkiej scenie jest wspaniałą sprawą i na pewno niezapomnianą. Cieszę się, że mogłam wziąć udział w warsztatach tanecznych, a tak-że zobaczyć wielu ciekawie tańczących. Z miłą chęcią pojadę do Kielc jeszcze raz.Agata Sobek Co się podobało? Możliwość obejrzenia spek-takli tanecznych i wzięcia udziału w warszta-tach tanecznych prowadzonych przez zna-nych choreografów. Wrażenia? Jak najbardziej pozytywne. Niesamowite przeżycie tańczyć na takiej scenie, w takim miejscu i przed taką publicznością. Jak dla mnie, za rok też możemy jechać! ;)

SORTOWNIAGłównym zadaniem Teatru Tańca „Sortownia” jest ukazanie młodym ludziom, jak ciekawy może być ta-niec i jak można się nim bawić, two-rząc jednocześnie wspaniałe przed-stawienie. Jego założycielem jest choreograf i pedagog Piotr Bańkowski. Młodzi ludzie kochający taniec szkolą się w takich stylach jak: street dance, hip--hop, locking, break dance, popping, jazz, taniec współczesny. Czerpią oni coraz większą przyjemność z tańca łącząc różne style, tworząc oryginalne, niepowtarzalne chore-ografie.

Page 5: TarNowa Kultura 6/2012 (78)

5czerwiec 2012 • TarNowa KulturaRELACJE

Melomani nie zawiedli, licznie przybyli na koncert inauguracyjny dwunastego już sezonu „Lusow-skich Poranków Muzycznych”. Usły-szeliśmy chór „Amici Canti”. Przyja-ciele śpiewu, bo to oznacza nazwa zespołu, wykonali różnorodne utwory, od epoki renesansu po

współczesność. Był to jubileuszo-wy, 75 koncert w ramach tego cyklu. Zaczęło się od pieśni „The Lord bless you and keep you” z akom-paniamentem organów, następne utwory śpiewane były a’capella. Spodobał mi się profesjona-lizm i entuzjazm w ich wyko-naniu, a najbardziej przypadł mi do gustu współczesny utwór „Veni”, pełen zgryźli-wych dysonansów i ekspresji.

Brawo za "Veni"

fot. Mariusz LewoczkoMarta Skoczyńska

Pierwszy był koncert z udziałem chóru Amici Canti (relacja po-wyżej). Na drugim koncercie w gościnnym lusowskim kościele usłyszeliśmy Orkiestrę Dętą Szkoły Sztuk Pięknych im. Stanisława Mo-niuszki w Solecznikach na Litwie. Był to koncert wyjątkowy. Nie tylko ze względu na to, że mury kościoła nie często goszczą taki zespół. Orkiestra towarzyszyła po-przedzającej koncert mszy świę-tej, nadając jej wyjątkową muzycz-ną oprawę. „Czy mury świątyni to wytrzymają?” - z uśmiechem na twarzy żartował ksiądz proboszcz. Wytrzymały, a jakże! Jak w słowie wstępnym wspomniał Szymon Melosik koncert ten był też wyjąt-kowy z jeszcze jednego powodu. Otóż był to ostatni „Lusowski Po-ranek Muzyczny” za kadencji pro-boszcza Ignacego Karge.

Koncert rozpoczął się utworem „Ammerald” Jacoba de Haana. Za-grany z niezwykłą czułością, uka-zał miłość tych młodych artystów do Ziemi Litewskiej, ich przywią-zanie do jej kultury. Drugi utwór: „St. Thomas choral” zapowiedziany został jako kompozycja nawią-zująca stylem do baroku. Jakże była ona dla mnie współczesna! Ta kompozycja mogłaby się stać podkładem muzycznym do filmu, dynamiczna, pełna życia i siły. Z kolei „Sunrise Impression” ("Impre-sja o wschodzie słońca") była dla mnie utworem najbardziej zróżni-cowanym. Od delikatnych, melan-cholijnych, zwiewnych nut, które stawały się pytaniem o dalsze losy rozpoczynającego się dnia, po-przez mocne uderzenia, aż do po-nownego wyciszenia i kolejnych „burz”. Jak w życiu.

Niezwykły miesiąc

Dlaczego maj był wyjątkowy? Powodów jest wiele! Tak wie-le, jak wydarzeń kulturalnych i rozrywkowych w gminie. Oczywiście, najbardziej reprezentacyjne były wydarzenia towarzyszące jej dorocznym dniom, ale nie sposób nie za-uważyć pewnej nietypowości w "Lusowskich Porankach Mu-zycznych"! Otóż pierwszy koncert, inaugurujący kolejną ich edycję, odbył się 6 maja, a następny już 27 maja! Tak to maj uraczył nas aż dwoma, jak zwykle znakomitymi artystycznie wydarzeniami!

Zwieńczeniem koncertu i dużą niespodzianką był występ sopra-nistki, Iryny Rodziewicz. Zaśpie-wała ona, przy akompaniamencie Szymona Melosika (organy), utwór „Panis Angelicus” Cesaro Francka. I to jak zaśpiewała! Stojąc na chórze świątyni, która ma świetną akusty-kę, myślę, że poruszyła swym gło-sem wszystkie serca! Przyznam, że choć muzycy to lu-dzie młodzi, nie będący przecież profesjonalistami, to utwory wy-konane były z niezwykłą szcze-rością. To nie był dla nich kolejny koncert, który należy zagrać jak najlepiej i wrócić do domu. Po

prostu, może to banalne stwier-dzenie, ale włożyli w jego wykona-nie swoje serce i duszę. Dodatko-wym atutem koncertu był wybór utworów - faktycznie były one niezwykle spójne, o wspólnym duchu mówiącym o pięknie Ziemi Litewskiej i wewnętrznym pięknie ludzi, którzy tam mieszkają.A na sam koniec zabrzmiała „Bar-ka”. No cóż, chyba wszyscy poczuli-śmy się wtedy jednością: oni – z Li-twy, często o polskich korzeniach, i my – Polacy. Zjednoczeni pa-pieską pieśnią… Chyba wszyscy poczuliśmy ogromne wzruszenie.

r e k l a m a

fot. Barbara Gałężewska

Barbara Gałężewska

Page 6: TarNowa Kultura 6/2012 (78)

6 TarNowa Kultura • czerwiec 2012 10 LAT TWKW

Jak to, teatr?Kiedy trzy lata temu przeprowadziłam się z Poznania do jednej ze wsi gminy Tarnowo Podgórne, przeczytałam - przyznam dość pobieżnie - informację o „Teatrze w każdej wiosce”. Tak się nazywała ta akcja. Jak to, teatr? Jak to, w każdej wiosce? Przyznaję że zaintrygowało mnie to wtedy, ale nie wgłębiałam się w temat. Pomyślałam: no tak, pew-nie organizują jakieś pokazy dla dzieci z przyjezdnymi aktorami, raz do roku… Myliłam się. I to bardzo!

I nagle dotarła do mnie wieść, że ta akcja trwa już od…10 lat. 15 maja w Przeźmierowie odbył się przegląd przedstawień. Nie mogłam tam być, ale już wiem, że to nie są pokazy dla dzieci organizowane przez „ja-kichś tam” aktorów. To dzieci i młodzież z naszej gminy pod kierunkiem kilku niesamowitych osób tworzą coś, co pewnie jest ewenementem na skalę kraju. I wiem jeszcze jedno: w przyszłym roku szkolnym zaprowadzę moją córkę do jednej z tych grup…

W Tarnowie Podgórnym rozpo-częli gospodarze. Grupa Anny Dzięcioł w spektaklu „Po prostu” dotknęła „skomplikowanego na-stoletniego świata”. Bohaterowie przedstawienia to różne osobo-wości, zachowania, odmienne charaktery oraz różne próby kre-owania własnej postaci. Wszyst-kich dopada jednak takie samo uczucie pustki – „po prostu się wstaje, idzie do szkoły, rozmawia z kolegami (…) marzy by być kimś innym”.W zupełnie innym, barwnym klimacie rozpoczęło się przed-stawienie teatru Mini Max z Jan-kowic. Spektakl Izabeli Buksy pt. „Śmieszka” to spektakl o poszuki-waniu idealnego świata. I o tym, że śmiech może przynieść szczę-ście, ale tylko wtedy, gdy wypływa z głębi duszy.„Zaczarowana kałuża” to z kolei przedstawienie Grupy Teatralnej z Batorowa. Podopieczni Reginy Piszcz zaprezentowali prawdziwie bajkowy spektakl, w którym kału-ża przekształca się w wodny, ma-giczny świat. Po deszczu przyszła zamieć. Kolej-ny występ należał do prowadzo-nej przez Izabelę Buksę grupy „La-tifa” z Sierosławia. Pełen ciekawych efektów wizualnych spektakl wciągnął wszystkich widzów do bajkowego świata „Pani Zamieci”. To świat „dziwnych istot i niezwy-kłych zdarzeń, gdzie pracowitość zostaje nagrodzona, a lenistwo skarcone”. Na koniec pierwszego dnia wy-stąpiła druga z grup z Tarnowa Podgórnego. „Leśne głupki”, ry-mowane i zabawne przedstawie-nie Anny Dzięcioł pokazało spory potencjał i umiejętności tarnow-skich aktorów. Sala Domu Kultury huczała od (zasłużonych!) owacji.

Teatralne spotkanie w Przeźmiero-wie rozpoczęła grupa z Kokoszczy-na. „Kim jestem” to zarówno tytuł przedstawienia, jak i główne py-tanie, na które odpowiada. Choć może „odpowiada”, to nie najlep-sze słowo, ponieważ w spektaklu Macieja Woźniaka dominuje ruch, a teraźniejszość na scenie miesza się z przygotowanymi wcześniej filmami.Druga wystąpiła grupa z Sadów prowadzona przez Grzegorza Ba-bicza. Z teatru przenieśliśmy się do telewizji, „TV Smile”, która za-serwowała nam program „Kakao czy herbata”. Było więc gotowanie (całkiem „wybuchowych” potraw), pogoda i sport. I odrobina refleksji nad tym, jak szklany ekran wpływa na nasze myślenie. A wszystko z wykorzystaniem pobudzających wyobraźnię rekwizytów.Jankowicka grupa „Katastrofa” udowodniła natomiast, że jej na-zwa nie ma nic wspólnego z ak-torskim poziomem jej członków. Spektakl „Skrzydlata historia”, choć opowiadał o Bociance, przypomi-nał nieco opowieść o „Brzydkim kaczątku”. Podopieczne Izabe-li Buksy udowodniły w nim, że gdy można liczyć na wsparcie - wszystko jest możliwe.Tegoroczny finał zakończył owa-cyjnie przyjęty spektakl „W sie-ci” gospodarzy z Przeźmierowa. Podopieczni Katarzyny Grajew-skiej ukazali życie „on line”, ze wszystkimi czyhającymi niebez-pieczeństwami. I zwrócili uwagę, że można na moment wyłączyć komputer, spotkać się z kolegami „w realu”, pójść na spacer, pograć w piłkę, czy pobawić w teatr.A taka „zabawa w teatr”, co udo-wodniły wszystkie spektakle dzie-siątego finału, potrafi przynieść niezwykłe efekty.

Jarek Krawczyk

„Własne światy” – taki tytuł nosił jubileuszowy, dziesiąty finał projektu „Teatr w każdej wiosce”. W ostatni weekend kwietnia swoje światy pokazało dziesięć grup teatralnych. 28 kwietnia w Tarnowie Podgórnym zaprezentowały się dwie grupy gospodarzy oraz teatry z Jankowic, Batorowa, Sierosławia. Dzień później w Przeźmierowie zobaczyliśmy spektakle przygotowane w Lusówku, Kokoszczynie, Sadach i Jankowicach.

Tak wiele się dzieje we własnych światach

Barbara Gałężewska

TEATR W KAŻDEJ WIOSCE:- w bieżącym sezonie uczestniczy w nim około 120 dzieci w: o Świetlicy w Batorowie (instruktor: Regina Piszcz) o Świetlicy w Lusówku (Katarzyna Ksenicz) o Świetlicy w Jankowicach (2 grupy; Izabela Buksa) o Domu Kultury w Przeźmierowie (Katarzyna Grajewska) o Domu Kultury w Tarnowie Podgórnym (2 grupy; Anna Dzięcioł) o Świetlicy w Sadach (Grzegorz Babicz) o Świetlicy w Sierosławiu (Izabela Buksa) o Świetlicy w Ceradzu Kościelnym (Anna Kasperek) o Świetlicy w Kokoszczynie (Maciej Woźniak)- koordynatorzy projektu: Jolanta Tepper, Bogdan Żyłkowski- Choreografia: Beata Bąblińka- Scenografia: Agnieszka Gierach- Muzyka: Tomasz Mazur- 13 maja w Domu Kultury w Tarnowie Podgórnym odbyła się Gala z okazji 10-lecia projektu

fot. Mariusz Lewoczko

Page 7: TarNowa Kultura 6/2012 (78)

7czerwiec 2012 • TarNowa Kultura10 LAT TWKW

ROZMOWA Z BOGDANEM ŻYŁKOWSKIM, KOORDYNATOREM PROJEKTU TWKW, PREZESEM POZNAŃSKIEJ FUNDACJIARTYSTYCZNEJ

- Skąd się wziął pomysł, gdyby on nie był dobry, jego realizacja zapewne skończyła-by się po dwóch, trzech latach.- Oczywiście, że tak. To chyba jeden z moich najlepszych pomysłów. Nie, nie pomysłów, działań raczej. Jeśli chodzi o sam pomysł, to wiąże się z tym pewna anegdota. Na ile jest ona prawdziwa, a na ile „anegdotyczna”, po-wiedzieć mógłby pan Szymon Melosik. Opo-wiadał, iż idea teatru w każdej wiosce wyśniła mu się pewnej nocy, była znakomita, więc po-stanowił wprowadzić ją w życie. I niech już tak zostanie, bo, przyzna pani, historia zaczyna się ciekawie i jest piękna. Ten sen przybrał realne kształty – mojej osoby i Teresy Mańczak-Ciukszy, która podjęła się tego zadania wspólnie ze mną… A tak naprawdę, wracając do realiów, to 11 lat temu zasiada-łem w jury gminnego przeglądu teatralnego. Obejrzałem spektakle, spotkałem się z twór-cami przedstawień i odbyłem rozmowę z dy-rektorem "SEZAMU", panem Szymonem Me-losikiem, na temat ewentualnej współpracy. Zainteresował się „wychowaniem przez teatr” i projektem, do którego zaprosiliśmy wówczas instruktorów teatralnych z całego powiatu. Przyswoili oni uczestnikom zagadnienia zwią-zane z szeroko pojętym słowem, reżyserią, mu-zyką, działaniami plastycznymi. No i po tej rozmowie zaczęło się działanie w gminie Tarnowo Podgórne. Zaproponowana została wtedy taka reguła, że w każdej wsi na jej terenie powstanie grupa teatralna. Na po-czątku powstało takich grup siedem, może osiem… No i myśmy z tymi dzieciakami zaczęli robić spektakle. Jako aktor z wykształcenia, jestem lalkarzem, prowadziłem warsztaty ar-tystyczne, a Teresa to wszystko koordynowała. Myśmy w tych świetlicach spędzili rok, może dwa. W międzyczasie te świetlice zaczęły żyć, niesamowicie i diametralnie się zmieniać. Pod każdym względem. Trzeba było wymienić wszystko: okna, czasami podłogi, zbudować sceny, odmalować ściany, wyremontować piec…- A ile tych osób wtedy tam przychodziło? Nie było problemów z chętnymi? - Tam od razu powstały zespoły, które miały po 10, 15, 20 osób. Cała dziecięca społeczność wchodziła w to! Na początku zajmowałysię nią osoby bez doświadczenia. Nie miały zielonego pojęcia, co to będzie, co z tego wyjdzie, ale miały to co najważniejsze: pasję! Dziś, po dzie-sięciu latach, są doskonałymi instruktorami, robiącymi spektakle z wyobraźnią, a dzieciaki się do nich garną Naszym założeniem było, aby robili to ludzie stamtąd. Znalazły się panie na przykład z Ce-radza Kościelnego, świetne nauczycielki, które prowadziły teatr. Grażyna Smolibocka ma cu-downą umiejętność porozumiewania się z ma-łymi dziećmi i większymi dziećmi, z młodzieżą, i opowiadania w inny sposób o rzeczach, które

są ważne. Ona robi „Mrożka”, „Ionesco” i jest on taki nowoczesny, taki współczesny, taki aktual-ny! Świetne spektakle. Zaczęliśmy powoli wkręcać tych ludzi w po-trzebę robienia czegoś. Musimy sobie uświa-domić, że to było 10 lat temu i działo się 30 kilometrów od Poznania. Inne czasy! To była głęboka wieś. To był koniec świata.- No właśnie, tym bardziej zadziwiające, że od razu było takie zainteresowanie!- To wcale nie jest takie dziwne. Przychodziła grupa dzieci mieszkająca w danej wsi. Chciały po prostu spędzić razem czas. Nie chodziło nam o to, aby zrobić jakieś olbrzymie wydarze-nie artystyczne, ale żeby zająć czymś te dziecia-ki. Żeby miały okazję spotkać się z aktorem, od samego początku były zapraszane raz w roku do teatru, raz do roku był wakacyjny wyjazd w plener na tydzień, czy dwa.Podziwiam niezwykłą szlachetność, z jaką te dzieci są traktowane przez gminę. Otacza się je naprawdę wielką troską. Jestem przekonany, że drugiego takiego wydarzenia w Polsce nie

ma. Dodatkowo ważne jest i to, że te zespoły grupują dzieci w różnym wieku. Sztuką jest to połączyć. A nam się udaje! Są zespoły, w któ-rych dzieci, gdy po raz pierwszy do nich przy-szły, miały po 7 lat. Teraz mają 17. Robią maturę. Osoby wychowane w teatrze, z czasem stają się instruktorami dla nowego pokolenia.- Więc cała ich młodość jest związana z te-atrem? Wychowały się na nim i z nim…- Tak. Od 10 lat. Raz w tygodniu. Niezwykle cen-ne jest to, że w tych zespołach nigdy nie ma żadnego napięcia. Nigdy nie ma przepychania się łokciami, udowadniania, że ktoś jest lepszy, a ktoś gorszy… Nigdy dzieci nie traktowaliśmy przedmiotowo, tylko podmiotowo, i one za-wsze chciały dać z siebie wszystko, co najlep-sze. To niezwykle szlachetni i piękni wewnętrz-nie mali ludzie. Robią niezwykle trudne tematy, bo nigdy nie szliśmy w bajeczki dla dzieci. To są spektakle z problemem. Kim jesteśmy, gdzie jesteśmy, dlaczego ten świat jest taki, dlaczego ja taki jestem. I co z tego wynika. To trudne za-dania. Trudne pytania. Ale dzięki temu te dzieci są bogatsze, potrafią żyć w społeczności, radzą sobie z problemami , łatwiej im się dzieje, bo są bardziej otwarte, komunikatywne. Lepiej funk-cjonują w grupie. Tam nie ma gwiazdorstwa. Ten projekt ma różne poziomy. Nie budujemy historii o wojnach, łagodzimy napięcia i poka-zujemy jak sobie z nimi radzić.

- Nauka budowania mostów, a nie murów pomiędzy ludźmi?- Dokładnie tak! Nie warto konkurować, prze-pychać się. Żadnej walki. Uważam też, że to język tworzy rzeczywistość, więc nie ma w tym teatrze słów: zabiję, nienawidzę itd… A jeżeli już trzeba coś pokazać, to nie w sposób do-słowny. - Proszę jeszcze opowiedzieć o organizacji waszego roku, o realizacji owego snu.- Od początku robimy na przykład wspólne wi-gilie. Nie po to jednak, żeby sobie tylko życzyć „Wesołych Świąt”. Każdy zespół przygotowywał coś z inscenizacją, jakieś pastorałki, opowieści, a to z kolei zaczęło się zmieniać w jakieś formy bardziej nowoczesnego teatru, już może nie opartego tylko na Biblii. Zaczęliśmy opowiadać o świętach, czym są, jaki jest nasz w nich udział. Te projekty cały czas ewoluowały. Działo się tak, że ja wymyślałem jakiś temat, a późniejsze spektakle to były interpretacje, sposoby rozło-żenia tego tematu na kawałeczki… Coraz bardziej i dokładniej realizowaliśmy to początkowe „śnienie”… Zaprosiłem wkrótce panią Agnieszkę Gierach, która jest doskona-łym scenografem teatralnym, pewnie jednym z najlepszych w Polsce, o niespotykanym myśle-niu o teatrze… Dzieciaki błyskawicznie realizo-wały i realizują jej pomysły, ale to są zawsze ich spektakle, niesamowicie artystyczne, plastycz-ne… Wszystko się tworzy ich rękoma.Jest też Beata Bąblińska, która prowadzi teatr dla najmłodszych „Atofri”, ona prowadzi z kolei zajęcia fizyczne, otwiera ich ruchowo. Nie jest to klasyczna metoda, ale sposób na otwarcie dziecka poprzez zabawę. Uwrażliwienie na róż-ne dźwięki, na różne przestrzenie. Muzycznie nad całością czuwa Tomek Mazur, który jest moim akompaniatorem i tworzy bardzo szla-chetną, wysmakowaną muzykę. W tej chwili to jest tak, że każdy spektakl ma swoją muzykę, swoją choreografię, swoją plastykę i swoją re-żyserię. Rolę koordynatora od spraw organiza-cyjnych od wielu lat z wielkim powodzeniem sprawuje Jolanta Tepper. Tu nie ma nic przy-padkowego. - Rozkręciliście potężną machinę… Ale, jak sądzę, satysfakcja z tego równie wielka. - Dzieci nie można niczym zdyscyplinować. Nie mogę na nie krzyknąć. Bo nie jestem „pa-nią nauczycielką”, tylko panem z zewnątrz. To jest ogromna odpowiedzialność wzięta za te dzieci. Bo nagle się okazuje, że pracując z nimi wchodzimy w głębsze relacje interpersonalne. Stajemy się ich powiernikami, a one przez teatr starają się rozprawić ze swoimi problemami. Często zdarza się, że „trudne dzieci”, zbunto-wane, gniewne, okazują się szalenie wrażliwe, zdolne i niebanalne. Nie ma nic trudniejszego na świecie niż teatr. I one go robią. Skupiają się tylko na tym. Doj-rzewają, stają się świadomymi siebie jednost-kami. Biorą pełnymi garściami, ale i dają mi również takie wartości i satysfakcję, których nie spodziewałbym się wcześniej, zanim zacząłem tutaj pracować. Dają siłę i głębokie poczucie sensu. I to jest najcudniejsze w tym projekcie.

Rozmawiała: Barbara Gałężewska

Dają siłę i głębokie poczucie sensu

Page 8: TarNowa Kultura 6/2012 (78)

8 TarNowa Kultura • czerwiec 2012 DNI GMINY

Do zobaczenia za rok!

Młodziezowa Orkiestra Dęta miała pracowity dzień. Najpierw uświetniła Dzień Samorządu Terytorialne-go, by później wystąpić wraz z Orkiestrą Dętą Szkoły Sztuk Pięknych z Solecznik na scenie Dni Gminy

Nie zabrakło występu Mażorek...... oraz „swojskiej nuty” Klubu Seniora „Złota Jesień” z Tarnowa Podgórnego

„Lusowiacy” zaproponowali bar-dzo efektowny program z polone-zem, Przyśpiewkami Domachow-skimi, Piosenkami i polkami

Takie były Dni Gminy 2012zdjęcia: Mariusz Lewoczko

Podczas wyborów Miss Polonia Gminy Tarnowo Podgórne do-ping by naprawdę gorący. A tytuł przypadł kandydatce z numerem 2, Zuzannie Michalskiej. I wice-miss została Weronika Toma-szewska, a II wicemiss - Margarita Olejniczak

Page 9: TarNowa Kultura 6/2012 (78)

9czerwiec 2012 • TarNowa KulturaDNI GMINY

Chyba wszyscy znają jego przeboje! Gwiaz-dą Dni Gminy był w tym roku Ryszard Rynkowski z zespołem. I pokazał, że jest w formie!

W Dniach Gminy Tarnowo Podgórne uczestniczyła cała Wielkopolska. A to za sprawą Radia Merkury, które w sobotę nadawało wprost z Parku 700-lecia!

Przez cały weekend dzieci mogły sprawdzić stan uzbrojenia naszej armii. I robiły to bardzo chętnie!

W sobotę najmłodsi mogli zobaczyć ogromne bańki my-dlane. A w niedzielę setki ba-niek wypuścili w niebo

Dni Gminy nie tylko na ziemi...

W sobotę dzieci zabawiali także szczu-dlarze, a w niedzielę spektakl i zabawy zaproponowały teatry Frajda i Mag-ma...

... można było też pojeździć na koniu, odwiedzić rycerzy, znaleźć zabawki na „Wyspie Skarbów”, a rękę ozdobić arty-stycznym tatuażem

Tak się bawiliśmy!

Sobotni wieczór pięknie zwieńczył pokaz laserów

Takie były Dni Gminy 2012zdjęcia: Mariusz Lewoczko

Page 10: TarNowa Kultura 6/2012 (78)

10 TarNowa Kultura • czerwiec 2012 RELACJE

I znów tarnowska „Rotunda” zawirowała kolorami. Bardzo lubię jej kształt: półokrągły, nie-łatwy przecież do eksponowania obrazów. Możliwość wejścia na schody, a przez to zmiany perspektywy i odległości, z której ogląda się obrazy, stwarza wiele możliwości, ale i sprawia trudności. Wielość okien ogranicza miejsce, daje jednak fantastyczne światło - prawie z każdej strony…

Inspiracje i karuzela barw

Konfrontacje Teatralne Powiatu Poznańskiego „Parasol” to jeden z projektów finansowanych po-wiat poznański. W tej formie od-bywa się po raz pierwszy. Dzieci i młodzież przez cały rok biorą aktywnie udział w próbach, a także innych działaniach („Wy-chowanie przez Teatr” czy „Moje naście lat”). Bardzo dobrze dzia-ła również Klub Instruktora Te-atralnego. 19 maja odbyły się warsztaty dla tych młodszych i starszych uczestników życia teatralnego. Od godz. 15 w Domu Kultury w Przeźmierowie miały miejsce prezentacje. Widzowie mogli obejrzeć grupę teatralną „Kata-strofa z Jankowic”, „Niegrzeczne Dzieci z Suchego Lasu", teatr „Pompon"”z Czerwonaka, ze-spół „Anioły” z III klasy z Pobie-dzisk, grupę „Fantazja II” z Czer-wonaka, zespół „Bez Nazwy” z Owińsk, grupę teatralną z Prze-źmierowa, zespół „Na Niby” z Suchego Lasu, grupę teatralną „Przy Okazji” z Tarnowa Podgór-nego. Każda ekipa została odpo-wiednio zapowiedziana przez członków Studia Teatralnego „Próby” CK ZAMEK w Poznaniu.Zobaczyliśmy intrygujące przedstawienia. Ich tematyka była bardzo zróżnicowana. Od Pchły Szachrajki, przez związki damsko-męskie, dziadka i rzep-kę aż do bezludnej wyspy opa-nowanej przez dzikusów. Całość zwieńczył gościnny wy-stęp Studia Teatralnego "Próby". O godz. 18 odbył się specjalny pokaz spektaklu "AB OVO" z udziałem wszystkich aktorów z zespołów biorących udział w konfrontacjach. Aktorzy opo-wiedzieli o wolnej woli, wybo-rze, o Matce Ziemi, którą trzeba się opiekować, bo każdy z nas jest jej strażnikiem.

Zuzanna Kupsik

Od pchły do dziadka i rzepki

r e k l a m a

W maju mogliśmy tutaj oglądać wystawę Koła Plastycznego dla Dorosłych – „Pędzlem malowane”. Zobaczyliśmy prace kilku osób nie będących profesjonalistami, ale jakże wrażliwych i zdolnych…Dlaczego inspiracje? Bo widzę ich tutaj wiele. Sporo obrazów bar-dzo wyraźnie powstało jako hołd dla wielkich artystów. Chociażby bardzo cenionego przeze mnie Gustava Klimta, Modiglianiego, czy francuskich impresjonistów. Czasami, jak to w widać w portre-cie kobiety, inspiracja jest niezwy-kle dosłowna. Kiedy indziej zaś to tylko pewien sposób malowania, styl, rodzaj specyficznego wy-czucia koloru, formy, czy kreski. Niekiedy zaledwie tematyka zapo-życzona od dawnych, świetnych mistrzów: śniadanie na trawie, w ogrodzie, kobieta z dzieckiem, kobieta z dzbanem, scena w pary-skiej kawiarni…Obok nich inne obrazy. Inspiracją do ich powstania był raczej oso-bista obserwacja przyrody, czy martwej natury. Moim zdaniem, najbardziej osobistym, autentycz-nym obrazem, niezwykle świe-tlistym, bardzo dobrze namalo-wanym, jest kompozycja żółtych

kwiatów w wazonie. A obok nich inne, gdzie żółcienie mieszają się z błękitami, niezwykle ekspresyjne! I kolejne, przesycone barwami, gałęzie forsycji, wiosennych bazi, magnolii. Wiele razy zastanawiałam się czy inspirowanie się pracami wielkich mistrzów ma sens? Otóż myślę, że mało tego, iż ma sens, to tak naprawdę jest to… nieuniknione.

Nie można tworzyć sztuki w ode-rwaniu od korzeni, od przeszłości. Zawsze jej ziarno, choćby naj-mniejsze i najmniej uświadomio-ne w nas tkwi. No i, co też ważne, zmusza artystę do szlifowania warsztatu!Zachęcam do odwiedzania ekspo-zycji w Rotundzie GOK "SEZAM". Warto!

Tekst i zdjęcia: B. Gałężewska

Page 11: TarNowa Kultura 6/2012 (78)

11czerwiec 2012 • TarNowa KulturaSZKOŁY I PRZEDSZKOLA

W Gimnazjum w Baranowie, od wielu lat, w ramach zajęć Wiedza o społeczeństwie, uczniowie realizu-ją projekt "Młodzi Obywatele Dzia-łają". Jego celem jest pobudzenie do działania na rzecz swojego oto-czenia. Polega on na wykonaniu użytecznych prac sprawiających radość współmieszkańcom. Gru-py młodzieży podjęły się różnych działań: od rozdawania posiłków w Domu Opieki do porządkowa-nia terenu gminy. Nasz zespół w składzie: Zuzanna Nowik, Sandra Kubalewska, Patry-cja Świergiel, Dawid Marcinkow-ski, Arkadiusz Tomczak oraz We-ronika Pujanek również brał udział w projekcie. Na początku maja

ruszyliśmy, pełni dobrego humoru i pomysłów, do Przedszkola "Mali Odkrywcy" w Baranowie. Razem z przedszkolakami wykonaliśmy kartki dla mam z okazji ich święta, wsłuchiwaliśmy się w dźwięki na-tury, a przede wszystkim spędzili-śmy miło czas śpiewając, tańcząc i bawiąc się. To spotkanie pozwoliło nam wró-cić do czasów, kiedy byliśmy mali, i przypomniało, czym jest dzieciń-stwo, czym jest zabawa. Były to niezapomniane chwile i z wiel-ką przyjemnością odwiedzimy przedszkole ponownie.

Weronika Pujanek Patrycja Świergiel

Młodzi Obywatele u przedszkolaków

Trzy nagrody z dziesięciudla gimnazjalistów z Baranowa

Dawid Marcinkowski, Ewa Wojciechowska, Patrycja Świergiel, Karolina Wroniecka

Zakończyła się IV edycja ogólno-polskiego konkursu edukacyjne-go „Obszar Natura 2000 skarbem regionu” organizowanego przez Instytut na rzecz Ekorozwoju przy wsparciu finansowym Narodowe-go Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jego celem było zdobycie wiedzy o obsza-rach sieci Natura 2000 oraz pro-mocja walorów przyrodniczych i turystycznych tych obszarów w Polsce. W konkursie brali udział również gimnazjaliści z Baranowa pod opieką pani Ewy Wojciechowskiej. W końcowym etapie komisja oce-niała 539 prac z całego kraju. Spo-śród 10 równorzędnych nagród

głównych trzy trafiły do uczniów Gimnazjum im. Polskich Nobli-stów w Baranowie. Zwycięzcami konkursu zostali: Dawid Marcin-kowski (kl.2e), Patrycja Świergiel (kl.2e) i Karolina Wroniecka (kl. 3e).Laureatów wraz z opiekunem za-proszono na koszt organizatora do Warszawy. 14 maja podczas konferencji podsumowującej pro-jekt nastąpiło uroczyste wręczenie dyplomów i nagród – aparatów cyfrowych. Nagrodzone prace można obej-rzeć na stronie natura2000.org.plNaszej redakcyjnej koleżance i po-zostałym finalistom gratulujemy!

RED

Masażyści w przedszkoluTradycją już się stało, że o wybranych za-wodach najmłodsze przedszkolaki dowia-dują się od tych, którzy z pasją oddają się swo-jej pracy. W czwartkowe przedpołu-dnie 10 maja do dzieci w Przedszkolu „Pod Wesołą Chmurką” zawitali z wizytą przedstawiciele Medyczne-go Studium Zawodowego w Poznaniu. Uczniowie pierwszego roku z kierunku technik masażysta wprowa-dzali dzieci w tajniki swojej pracy, którą będą wyko-nywać już za rok. Choć na pewno rodzice, dziadkowie, ciocie i wujkowie korzystają z usług masażystów w celach lecz-niczych lub relaksacyjnych, to dzieci jeszcze nie miały takiej możliwości. Nawet sama na-zwa początkowo sprawiała małe trudności. Dlatego z dużym zainteresowaniem dzieci słuchały: kim jest masażysta i czym się zajmuje,

kto może skorzystać z jego usług. Zabawy ruchowe z kolorową chustą pozwoliły nam przejść od teorii do praktyki. Dowiedzieliśmy się, że w swojej pracy masażysta posługuje się nie tylko własnymi dłońmi, ale również wyko-rzystuje specjalne przedmioty, które mogliśmy zobaczyć i dotknąć. Już wiemy, jak wygląda muszelka i bańka chińska. Co odważniejsi

i ciekawscy doświadczyli na własnej skórze (ręki, nogi lub pleców) mini masażu specjalną misą, bambusem, stemplem. Spotkanie pobudzało różne nasze zmysły. Ciekawostką były miłe w dotyku ciepłe kamie-nie bazaltowe. Sprawdzaliśmy konsystencje różnych prepara-tów od talku, pianki po olejki, niektóre z nich pachniały jak smaczne pomarańcze i czeko-lada. To była prawdziwa uczta zapachowa. Ale wszystko co dobre szybko się kończy, na szczęście uczniowie MSZ zosta-wili nam praktyczną pamiątkę. Teraz umiemy sami wykonać w rytm wierszyka masażyk na plecach innych osób. Może

w przyszłości ktoś z nas zostanie masażystą, kto wie? A już dziś można zobaczyć zapis fo-tograficzny z tego spotkania na stronie www.msz.poznan.pl w zakładce aktualności i naszej www.podwesolachmurka.edu.pl.

Iwona Dobrzyńska

Page 12: TarNowa Kultura 6/2012 (78)

12 TarNowa Kultura • czerwiec 2012 SZKOŁY / KULTURA POZA GMINĄ

Spotkanie Przyjaciół Szkoły w Lu-sowie – ta impreza na dobre we-szła już do szkolnego kalendarza. Szczerze mówiąc ciężko nam już sobie wyobrazić rok szkolny bez spotkania z naszymi dobroczyń-cami przy kawie i ciastku. Nie wyobrażamy sobie, że mogliby-śmy nie pochwalić się, w luźnej i spokojnej atmosferze, naszymi pracami plastycznymi, naszymi umiejętnościami muzycznymi czy recytatorskimi. W tym roku po raz pierwszy wy-pieki przygotowały Koła Kulinarne – nie mogli się ich nachwalić za-proszeni goście. Kulturalną i sym-patyczną obsługę zapewniło Koło Dobrych Manier – to dzięki nim Sponsorzy naszej szkoły mogli się poczuć jak w najlepszej kawiarni. Wernisaż prac plastycznych wy-konywanych w naszej szkole pod-czas lekcji plastyki, oraz wystawa autorska rzeźb wykonanych przez Weronikę Bryl zrobiły ogrom-ne wrażenie na przybyłych go-ściach. Nie mniejszy efekt wywarły

występy opromienionych sukce-sami na gminnych i powiatowych konkursach szkolnych mistrzów recytacji. Jak zwykle atmosferę dobrej zabawy połączoną z nie-małą dozą wzruszeń zapewniły koła muzyczne działające w naszej szkole – Chórek Klas 0-III, Zespół flażoletowy a także wyróżnione podczas gminnego przeglądu dzieci „Rozśpiewana Gmina” solist-ki z klas IV-VI. Program artystyczny uzupełniony ciekawymi zadania-mi i zabawami przygotowanymi specjalnie dla zaproszonych go-ści sprawił, że czas płynął bardzo szybko i wszystkim zdawało się, że impreza dopiero się zaczęła, kiedy nadszedł czas pożegnania. Wszyscy zaproszeni dobroczyńcy zostali na pamiątkę obdarowani upominkami. Obiecali wrócić na spotkanie za rok, a przez ten czas nadal wspomagać Szkołę Podsta-wową w Lusowie. Trzymamy za słowo!

Magdalena Pudelska i Bartosz Melosik

Spotkanie przyjaciół szkoły w Lusowie

Ledwie jedna książka Światowy Dzień Książki i Praw Au-torskich, Międzynarodowy Dzień Książki, Światowy Dzień Książki to doroczne święto (23 kwietnia) organizowane od 1995 roku przez UNESCO w celu promocji czytel-nictwa, edytorstwa i ochrony wła-sności intelektualnej za pomocą praw autorskich. Statystyczny Po-lak czyta jedną książkę na rok.Książki otaczają nas na każdym kroku, Księgarnie, biblioteki. Czy jednak studenci chętnie tam za-glądają w dobie komputerów, e--booków? Co czytają? Co ich tak naprawdę interesuje? W 2011 roku studenci Akademii Sztuk Pięknych przygotowali serię kampanii spo-łecznych, które miały zachęcać do czytania i przekonać, że czytanie naprawdę się opłaca. Również w tym roku w tym dniu znane osobistości, aktorzy za-chęcali do czytania w ramach

akcji „Czytaj! Zobacz więcej”. W materiałach prasowych akcji czy-tamy: „Czytanie może być przy-jemnością i dobrą zabawą, co w przewrotny sposób, żonglując stereotypami na skraju absurdu, pokazują zaangażowani w akcję pisarze, dziennikarze i artyści”. Jak pisują się w te stereotypy stu-denci? Wykładowcy już dawno zauważyli, że ich studenci czytają mało lub wcale. „Nie potrafią do-brze mówić ani pisać. Nie znają zjawisk literackich, przenośni, cytatów.” Na takie komentarze można natrafić w sieci. Niestety, nie ma badań, które by mogły jednoznacznie określić, co czytają studenci. Zapewne w większości są to teksty zadane na poszcze-gólne zajęcia, fragmenty książek na egzamin.

Zuzanna Kupsik

Sezon wakacyjny zbliża się wiel-kimi krokami. I w tym roku nie za-braknie wielu wydarzeń kultural-nych.. W całej Polsce, w czerwcu, lipcu i sierpniu, odbywać się będą liczne festiwale, koncerty. To czas, gdy do naszego kraju przyjadą także zagraniczne gwiazdy. Dla niektórych fanów to także sposób na wakacyjną przygodę. Można zaplanować spodróż od miasta do miasta, bawiąc się na

kolejnych koncertach. Jeżeli ktoś ma ochotę i odwagę, może spró-bować podróży autostopem. Koncertów będzie mnóstwo. Po-niżej największe, najważniejsze festiwale. Większość imprez jest biletowana. Można zakupić kar-net, jak i bilet na jeden koncert. Przystanek Woodstock jest dar-mowy.

Zuzanna Kupsik

Muzyczna jazda bez trzymanki!

4-7 lipca Open'er Festiva7 lipca Rock in Wrocław9-10 lipca Orange Warsaw Festival3-7 lipca Malta Festival (na zdjęciu gwiazda festiwalu - Faith No More)20-22 lipca Jarocin Festiwal12-15 lipca Seven Festival Music & More 2-4 sierpnia Przystanek Woodstock3-5 sierpnia OFF Festival25 sierpnia Rock Reggae Festival 201211-12 sierpnia Coke Music Festival

LETNIE FESTIWALE MUZYCZNE:

Page 13: TarNowa Kultura 6/2012 (78)

13czerwiec 2012 • TarNowa KulturaKULTURA POZA GMINĄ

Jakiś czas temu pomyślałam, że warto by to miasto odwiedzić. Tym bardziej że pamiętałam je sprzed około 15 lat… No cóż, jeżeli ktoś był tam tak dawno, jak ja, to można powiedzieć, że poznał i zapamiętał zupełnie inne miejsce… Ostatnich kilka lat to roz-kwit miasta. Wiele zabytków odzyska-ło dawny, niezwykły blask. Chociaż, tak na marginesie, muszę przyznać, że, co jest raczej nie do pomyślenia w Poznaniu, dużo tutaj cudownych, za-bytkowych kamienic, jakby zupełnie zapomnianych. Atutem tego miasta jest jego usytuowanie. Położone wśród lasów, w zasadzie otoczone nimi, dodatkowo w swoich granicach zawiera kilkanaście parków i najstarszy w Polsce Ogród Zoobotaniczny z 1797roku. Obok zieleni - woda! Wielka Wisła dzieli miasto na dwie czę-ści, dzięki niej Starówka zyskuje niesamowicie malownicze położenie. Druga co do wielkości jest Drwęca, na której utworzono najdłuższy rezerwat ichtiolologiczny, a także unikatowo położony w centrum miasta rezerwat leśny – Kępa Bazarowa na wiślanej wyspie, naprzeciw-ko toruńskiej Starówki. Trzecia co do wielkości jest Struga Toruńska, która częściowo przepływa malowniczo pod Starów-ką, to pojawiając się, to znikając pod budynkami i w chodnikach…Toruń swoim klimatem przypomina mi nieco włoskie miasteczka, są takie fragmenty, zaułki, które doprawdy przenoszą nas w zupełnie inne rejony świata… Ale nie tylko walory geo-graficzno-przyrodnicze są atrakcją tego miasta. Jest ono jednym z naj-starszych w Polsce. W 1997 toruński zespół staromiejski został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kultu-rowego UNESCO, a od 2004 jest ogólnopolską siedzibą Ligi Polskich Miast UNESCO. Toruńska starówka w 2007 roku w plebiscycie dzienni-ka "Rzeczpospolita" została uznana za jeden z siedmiu cudów Polski. Toruński Rynek i Ratusz Staromiejski zajęły 3 miejsce w plebiscycie czy-telników polskiej edycji "National Geographic" na 30 najpiękniejszych miejsc na świecie.Uff. Przekonałam już Państwa do odwiedzenia Torunia? Jeśli jeszcze nie, proszę czytać dalej…Ratusz zajmuje większą część placu rynkowe-go. Architektura wykazuje wyraźne podobień-stwo do ratuszów miast flandryjskich, z który-mi Toruń jako miasto hanzeatyckie utrzymywał w średniowieczu ożywione kontakty handlo-we. Budowniczym ratusza był przypuszczalnie mistrz Andrzej, najprawdopodobniej Polak. Jego dzieło zyskało sławę jednego z najwybit-niejszych osiągnięć średniowiecznej architek-tury mieszczańskiej w Europie. W 1233 roku Krzyżacy nadali prawa miejskie Toruniowi i następnie wznieśli tu swój zamek obronny. Jego ruiny są dzisiaj atrakcją. Można

je zwiedzać. Około połowy XIII wieku zaczęto opasywać miasto ceglanymi murami, wzno-szonymi na miejscu dawnych drewnianych umocnień. Mury były potężne - ich średnia wysokość sięgała 6 metrów, a wzmacniało je dodatkowo 30 baszt i bram.Główną świątynią Torunia, górującą na mia-stem i widoczną z daleka, jest Katedra świętych Janów - Chrzciciela i Ewangelisty. Odbywały się w niej ważne uroczystości miejskie oraz

nabożeństwa z udziałem królów. To tutaj, w najwyższej wieży, zawieszono drugi co do wielkości dzwon w Polsce, ważący 7 ton Tuba Dei (Trąba Boża).W tej katedrze został ochrzczony Mikołaj Kopernik, w kaplicy jego imienia, oprócz portretu wielkiego astronoma i jego wizerunku rzeźbiarskiego, zachowała się chrzcielnica z brązu z końca XIII wieku. Oczy-wiście, warto również odwiedzić znajdujące się nieopodal muzeum wielkiego astronoma!Mimo że uroda miasta, jego zabytków i przy-rody jest bezsprzeczna, to jest jeszcze jeden element, który je wyróżnia! Planetarium! Znaj-

duje się ono również na Starówce, a ogromna kopuła widoczna jest z dale-ka. W jej wnętrzu odbywają się niesa-mowite seanse projekcyjne, podczas których prezentowane są specjalnie stworzone filmy dotyczące kosmosu. Jeżeli będziecie tam z dziećmi – zarę-czam - będą oczarowane. I wiem z do-świadczenia – obejrzycie je wszystkie po kolei… W piwnicach Planetarium znajduje się Centrum Astronomii Uni-wersytetu im. Mikołaja Kopernika, a w nim zbudowany 110 lat temu teleskop, który pracował w Obserwatorium Ha-rvarda, przyczyniając się do wielu osią-

gnięć astronomii na przełomie XIX i XX wieku. Będąc w Toruniu nie można nie zakosztować słynnych pierników! Te najbardziej popularne to katarzynki. Legenda mówi, że nazwa po-chodzi od imienia zakonnicy Katarzyny, która w czasie panującej w Toruniu w XVII wieku zarazy nie miała czym nakarmić innych sióstr ani podopiecznych. A że dobre uczynki za-wsze bywają nagradzane, postanowił pomóc jej mysi król Kocistrach, którego kiedyś urato-wała ze szponów ogromnego kota. To on po-kazał Katarzynie dzieże z ciastem, które już od

pół wieku leżakowało w klasztornych piwnicach. Siostra upiekła pyszne kata-rzynki, ratując mieszkańców miasta od głodowej śmierci, a toruńskie pierniki zyskały taką sławę, że ofiarowywano je w prezencie nawet królom. A kiedy miejscowemu mieszczaninowi rodziła się córka - od razu zagniatano pierni-kowe ciasto, z którego robiono wypieki dopiero na jej ślub. Fantastyczne zabytki, malownicze uliczki, którymi można chodzić godzi-nami i nie znudzić się. Bardzo atrak-cyjnie zagospodarowano Wisłę na wysokości Starówki kształtując wały

przypominające stopnie. W ciepłe dni (i wie-czory też) miejsce to jest oblężone przez stu-dentów, turystów i mieszkańców!Toruń nie jest drogim miastem, można tutaj bardzo dobrze zjeść, i podobnie jak we Wro-cławiu znaleźć nocleg w apartamencie. A więc, ruszajmy wakacyjną porą do Torunia!

Tekst i zdjęcia:Barbara Gałężewska

Ruszajmy do Torunia!W naszym cyklu prezentującym ciekawe i warte zobaczenia miejsca, dodatkowo położone niezbyt daleko od naszej gminy, tym razem o mieście bardzo starym, usianym zabytkami, bardzo „klimatycznym” (to takie modne dziś słowo, ale akurat w tym przypadku sprawdza się wyjątkowo dobrze), moim ulubionym. Jego dodatkowymi zaletami jest artystyczny duch, dbałość o szczegóły, wielka woda i… przyjazny człowiekowi rozmiar. Toruń.

Page 14: TarNowa Kultura 6/2012 (78)

14 TarNowa Kultura • czerwiec 2012 TO I OWO

WSPÓŁCZESNOŚĆ NA WYCIĄGNIĘCIE RĘKI

Założyciel firmy Andreas Stihl urodził się w roku 1826 w Zurychu. Dzięki swym wynalaz-kom, w znacznym stopniu wpłynął na rozwój produkcji pierwszych maszyn do piłowania. W Stuttgarcie zostaje otwarta Fabryka Maszyn A. STIHL, która początkowo wytwarza przed-paleniska i pralki. Po trzech latach prezentuje ona pierwszą pilarkę z silnikiem spalinowym. Jest to urządzenie obsługiwane przez dwie osoby, waży 46 kg. Takie właśnie były początki tej znanej firmy.Niezmiennie stawia ona na najnowszą techni-kę i nowatorskie pomysły. 85 lat tradycji spra-wiło, że STIHL jest dzisiaj symbolem dosko-nałej techniki. Marka STIHL stanowi na świecie synonim wysokiej jakości i świetnego serwi-su. W ponad 160 krajach produkty tej firmy

pomagają ludziom w wykonywaniu różnych prac. Jednym z wielu jest wysokowydajna pilarka łańcuchowa o dużej mocy. Szczegól-ne sprawdza się podczas akcji ratowniczych i przy zwalczaniu pożarów. Ostrza zębów

tnących posiadają zbrojenie wykonane z pły-tek ze stopów metali twardych o tak zwanej wysokiej udarności. Firma jest numerem 1 na światowym rynku pilarek łańcuchowych. 11 października 2003 roku po raz pierwszy odbywa się w Waiblin-gen, głównej siedzibie firmy STIHL, impreza "Cup der Champions" z cyklu STIHL TIMBER-SPORTS. Ponad 3 500 gości podziwia spekta-kularne zmagania drwali-sportowców. Dane sprzed dwóch latach pokazują, że grupa STIHL zatrudnia ponad 11.000 osób, a zakład główny prawie 4000. Siedziba oddziału firmy w Polsce znajduje się przy ulicy Poznańskiej 16 w Sadach w gminie Tarnowo Podgórne.

Zuzanna Kupsik

Bardzo ostra firmaFirma STHIL jest znanym na całym świecie producentem pilarek łańcuchowych, kos mechanicznych, sprzętu akumulato-rowego oraz narzędzi do pielęgnacji żywopłotów.

1 czerwcaŚwięto BułkiDzień bez AlkoholuŚwiatowy Dzień Mleka 2 czerwcaDzień bez Krawata 3 czerwcaDzień Dobrej Oceny

6 czerwcaDzień SlayeraŚwiatowy Dzień Pocałunku 7 czerwca Dzień Seksu 8 czerwcaŚwięto Uwalniania Książek

11 czerwcaDzień Podeptanych na Śmierć w Czasie Tańca15 czerwcaDzień Wiatru 21 czerwca Dzień Deskorolki22 czerwcaŚwiatowy Dzień „Garbusa”

24 czerwcaDzień Przytulania 25 czerwcaŚwiatowy Dzień Smerfa 30 czerwcaDzień Rozwalania Zabawek

Wybrała:Patrycja Świergiel

CZEGO TO LUDZIE NIE WYMYŚLĄ...

Kraj magiczny. Mający w sobie to „coś”. Starożytność, pizza, mafia, owoce morza, wino. Skojarzenia moż-na by mnożyć w nieskończoność. Za-praszam do lektury fragmentów kro-nikarskich zapisów z podróży.„Toskańskie doliny i wyżyny zapierają dech w piersiach. Stolica, Florencja, godnie reprezen-tuje ten region. Przez miasto przepływa rzeka Arno, w tle Apeniny. Obrazki jak z widokówki. Idąc przez miasto zwracamy uwagę na nie-zwykłe mosty, w szczególności jeden – Most Złotników. Klimatu dodają wieszane na nim kłódki. Kluczyki do nich zakochani wyrzucają do rzeki. Ma to symbolizować nieskończoną miłość. Ponad wszystkim oczywiście wyła-nia się florencka katedra, a w szczególności Dzwonnica Giotta” „Ruszyliśmy na podbój najstarszej republiki świata. Historia San Marino sięga 301 roku. Za założyciela uchodzi chrześcijański bu-downiczy – Święty Marinus. Uciekał on przed prześladowaniem chrześcijan (cesarzem rzymskim był wtedy Dioklecjan). Osiedlił się na Monte Titano, czyli najwyższym z siedmiu wzgórz San Marino. Mury obronne, otaczające San Marino, gwa-rantują niezapomniane wrażenia. Trzy wieże i twierdze dodają potęgi. Zdobywając Monte Titano (749 m.), z każdej strony towarzyszą

nam wyjątkowe widoki. Historycznego klima-tu dodają coroczne Dni Średniowiecza. Odby-wa się wtedy turniej kuszniczy.” „Pierwszy obiad we Włoszech. Pizza, rozkosz dla kubków smakowych! Nie ma porówna-nia. Delikatne ciasto, prawdziwie włoski farsz. Wybór w menu przeogromny. Od Margarity, przez karczochy, po pizzę Frutti di Mare.”„Florencja słynie z dziczyzny. Nie mogliśmy odpuścić sobie takiej okazji. Godne polecenia są makarony – w sosie z dzika lub z sarny.”„Będąc we Włoszech trzeba spróbować

lodów. Obfita porcja, niezapomniany smak. Polecamy smak truskawkowy, mango i tira-misu!”„Idąc włoskimi uliczkami musieliśmy wejść do mijanych kawiarni. Oryginalne cappuccino, caffe latte, czy inne espresso jest warte uwagi. Trzeba tylko pamiętać, że w niektórych miej-scach nalicza się dodatkową opłatę za to, że wypijemy kawę przy stoliku. Preferujemy wer-sję pokonania pragnienia przy barze. Zapłaci-my wtedy tylko za zamówioną kawę.”

Dawid Lemanowicz

Z PLECAKIEM W DROGĘ

Włochy mają to „coś”

Page 15: TarNowa Kultura 6/2012 (78)

15czerwiec 2012 • TarNowa KulturaROZRYWKA

KRZYŻÓWKA PANORAMICZNA nr 5

Po rozwiązaniu krzyżówki należy przenieść do ramki litery z kratek ponumerowanych w prawych, dolnych narożnikach. Utworzą one myśl chińską - ostateczne rozwiązanie krzy-żówki.Wyciętą ramkę z rozwiązaniem należy nakleić na kartkę pocztową z adresem: Gminny Ośrodek Kultury „SEZAM” ; ul. Poznańska 96; 62-080, Tarnowo Podgórne, lub wysłać roz-wiązanie mailowo na adres: [email protected] podając imię i nazwisko.Wsród osób, które nadeślą prawidłową odpowiedź rozlosu-jemy nagrodę - niespodziankę.

Termin nadsyłania rozwiązania: 20.06.2012

Opracował: ANDRZEJ CHYLEWSKI

ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI nr 4 (myśl Leszka Kołakowskiego):

ANDRZEJ CHYLEWSKI

Spośród osób, które nadesłały prawidłową odpowiedź wylosowaliśmy panią Sylwię Grzeszczak. Zapraszamy do siedziby GOK „SEZAM” w Tarnowie Podgórnym (ul. Poznańska 96) po odbiór nagrody.

23 35

q

u

qu

u

q

u

q q q

q

u

u

u u

u

q

q

u

u u uq

u

u

u

u

uuu

u

u

u

u

uu

u

uuu

u

u

u

u

u

q

u

q

1

„KULTURA TO ZBIÓR TABU.KULTURA BEZ TABU JEST KWADRATOWYM KOŁEM”

TarNowa Kultura ISSN 1895-5460 Wydawca: Gminny Ośrodek Kultury „SEZAM” Instytucja Kultury • Dyrektor – Szymon Melosik• ul. Poznańska 96 • 62-080 Tarnowo Podgórne • tel. 61 895 92 28 • faks 61 814 61 19 • • www. goksezam.pl • e-mail: [email protected] • reklama: [email protected] • Gadu-Gadu: 10657520 Kolegium redakcyjne: Zuzanna Kupsik, Sandra Kubalewska, Patrycja Świergiel, Arkadiusz Dobrzyński, Jarek Krawczyk (zastępca red. naczelnego), Andrzej Piechocki (redaktor naczelny), Dawid Lemanowicz., Tomasz Jakubiak, Kasia Sztuba, Kinga Kuźniak, Natalia Nowak, Barbara Gałężewska, Marta Skoczyńska

Skład: Jarek Krawczyk, Druk: Poli Druk Poznań, tel. (061) 814 47 40.Nakład: 3500 egz. Numer zamknięto: 30.05.2012, www.tarnowakultura.pl

Redakcja zastrzega sobie prawo skrótu i adiustacji tekstów. Nie zwracamy dostarczonych materiałów.

BEZMIĘSNAPARÓWKA

KRUP-CZATKA

WYBIERAŁASIĘ ZAMORZE

IMIĘ TICHEGO WUTWORACHSTANISŁAWA

LEMA

WYBITNYLOTNIKPOLSKISZYBKIZJAZD

NA NARTACH

PUSTYNIAŻWIROWA

MIEJSCEURODZINLUDWIKA

VAN BEET-HOVENA

GRAŁPORUCZNIKA

COLOMBO

CZĘŚĆSTODOŁY

SILNYDESZCZ

KONTYNENTZ PIER-

WIASTKIEM

TKANINAZ DZIURKAMI

UCZESTNIKMECZU LUBKONKURSU

INACZEJPOCHRZYN

W PARZEZ WOJNĄ

BIJE WTAKSÓWCE

MĄDRZEJSZE OD KURY

WYBITNYMATEMATYK

POLSKI(1893 - 1980)

IMIĘPIANISTY

POGORELICIA

W SERIALU„STAR TREK”

GRAŁ GOAUBERJONOIS

MONTERZ

REMONTU

OWOC.KTÓRY

WYBUCHA

IMIĘCOLE’A

ISTOTAMIĘDZY

CZŁOWIEKIEMA BOGIEM

KUBICZLUB

GUZOWSKA

CZARNAW STADZIE

DESPOTA,CIEMIĘŻCA

JAJOWSZY

GERMAŃSKIBÓG MAGII

UŁUDA,ZŁUDZENIE

W PARZEZ GOMORĄ

u

STRÓJ

KOMENTATOR SPORTOWY

W TVP2

DOMINOLUB

POKER

CZĄSTKAMATERII

GATUNEKWIERZBY

AŻ ZA HO-RYZONTEM, BYWA SINA IMIĘ

KOMPOZY-TORA

BALETU„PIETRUSZKA”

W SAMOOKIENKO

PODNIOSŁAFORMA

WIERSZA

AUTOR„BIEGNĄCEJPO FALACH”

ZIELONA

CZĘSTOSIĘ

ZMIENIA

SIOSTRABAALA

KOŃCOWYFRAGMENTFUGI LUBSONATY

ZNAWCABUDOWY

ORGANIZMÓW

DUŻODRZEW

AUTOR„GŁÓW DO POZŁOTY”

2 3 4 5 6 7 8 9 10

12 13 14 15 16 17 18 19 20

22 23 24 25 26 27 28 29 30

32 33 34 35

11

21

31

32

31 4 14 9

18 5 25

12 8 35 23 6

10 30

28 3 7

1 19

26 33 2

11

16 34 24 29 17

27 21

20 15 22 13

Page 16: TarNowa Kultura 6/2012 (78)

16 TarNowa Kultura • czerwiec 2012 KALENDARIUM

Dom Kultury w Tarnowie Podgórnym, Galeria w Rotundzieul. Ogrodowa 14, Tarnowo Podgórne

- omówienie wewnątrz numeru*

NIE PRZEGAP W CZERWCUSZCZEGÓLNIE POLECAMY:

FORUM TEATRÓW GMINY TARNOWO PODGÓRNE17.06 godz. 10 , Dom Kultury w Przeźmierowie

PODSUMOWANIE SEZONU KÓŁ I ZESPOŁÓW GOK „SEZAM”18.06 godz. 17, Dom Kultury w Przeźmierowie20.06 godz. 17, Dom Kultury w Tarnowie Podgórnym

2.06 Grzebienisko

Udział Młodzieżowej Orkiestry Dętej Gminy Tarnowo Podgórnew obchodach XX-lecia Kurkowego Bractwa Strzeleckiego Grzebienisko

4.06 godz. 10Dom Kultury w Przeźmierowie

Przedstawienie rodziców dzieci z przedszkola w Baranowie pt: „Kopciuszek” (współorganizacja GOK „SEZAM”)

5.06 godz. 9, 11, Dom Kultury w Przeźmierowie

Filmowy prezent dla dzieci w Kinie Zielone Oko: „Królewna Śnieżka”

7.06 Tarnowo PodgórneUdział Młodzieżowej Orkiestry Dętej w obchodach Bożego Ciała

7-12.06 Dziwnówek„Pejzaże Polskie” - plener artystyczny kół plastycznych

8.06 godz. 18, Warszawa EURO 2012: Polska - Grecja

8.06 godz. 20.45, Wrocław EURO 2012: Rosja - Czechy

9.06 godz. 18, Charków EURO 2012: Holandia - Dania

9.06 godz. 20.45, Lwów EURO 2012: Niemcy - Portugalia

10.06 godz. 18, Gdańsk EURO 2012: Hiszpania - Włochy

10.06 godz. 20.45, Poznań EURO 2012: Irlandia - Chorwacja

11.06 godz. 18, Donieck EURO 2012: Francja - Anglia

11.06 godz. 20.45, Kijów EURO 2012: Ukraina - Szwecja11.06 Przedszkole Baranowo, Dom Kultury Przeźmierowo, Przedszkole Przeźmierowo13.06 Przedszkole Lusowo, Szkoła Pod-stawowa Lusowo, Dom Kultury Tarno-wo Podgórne, Przedszkole Tarnowo Podgórne, Przedszkole Lusówko

Pro Sinfonica: koncerty edukacyjne dla przedszkoli pt: „Wielka improwizacja, czyli najnowsze oblicze muzyki”

12.06 godz. 18, Wrocław EURO 2012: Grecja - Czechy

12.06 godz. 20.45, Warszawa EURO 2012: Polska - Rosja

13.06 godz. 9, 10.30 Przeźmierowogodz. 11.45 Baranowo

Przedstawienie teatru „Krokodyl” dla najmłodszych pt: „Kot w butach”

13.06 Galeria w RotundziePoplenerowa wystawa kół plastycznych

13.06 godz. 18, Lwów EURO 2012: Dania - Portugalia

13.06 godz. 20.45, Charków EURO 2012: Holandia - Niemcy12, 13, 14, 15.06 Szkoła Podstawowa Przeźmierowo, Gimnazjum Tarnowo Podgórne, Szkoła Podstawowa Ceradz Kościelny, Dom Kultury Tarnowo Pod-górne, Gimnazjum Baranowo, Szkoła Podstawowa Lusowo, Szkoła Podsta-wowa Lusówko

Mezzoforte - koncerty edukacyjne dla szkół pt: „Od popu do hip-hopu”

14.06 godz. 18, Poznań EURO 2012: Włochy - Chorwacja

14.06 godz. 20.45, Gdańsk EURO 2012: Hiszpania - Irlandia

15.06 godz. 18, Dom Kultury w Przeźmierowie

Kino Studyjne zaprasza: „Pewien Dżentelmen”

POZOSTAŁE WYDARZENIA:

15.06 godz. 18, Kijów EURO 2012: Szwecja - Anglia

15.06 godz. 20.45, Donieck EURO 2012: Ukraina - Francja

16.06 godz. 20.45, Warszawa EURO 2012: Grecja - Rosja

16.06 godz. 20.45, Wrocław EURO 2012: Czechy - Polska

17.06 godz. 10, Dom Kultury w Przeźmierowie

Forum Teatrów Dziecięcych i Młodzieżowych

17.06 PrzeźmierowoUdział Młodzieżowej Orkiestry Dętej w Festynie Antoniańskim

17.06 godz. 20.45, Charków EURO 2012: Portugalia - Holandia

17.06 godz. 20.45, Lwów EURO 2012: Dania - Niemcy

18.06 godz. 17, Dom Kultury w Przeźmierowie

Podsumowanie sezonu kół i zespołów artystycznych GOK „SEZAM”

18.06 godz. 20.45, Poznań EURO 2012: Włochy - Irlandia

18.06 godz. 20.45, Gdańsk EURO 2012: Chorwacja - Hiszpania

19.06 godz. 20.45, Kijów EURO 2012: Szwecja - Francja

19.06 godz. 20.45, Donieck EURO 2012: Anglia - Ukraina

20.06 godz. 17, Dom Kultury w Tarnowie Podgórnym

Podsumowanie sezonu kół i zespołów artystycznych GOK „SEZAM”

21.06 godz. 17, Dom Kulturyw Tarnowie Podgórnym

Koncert Samorządowej Szkoły Muzycznej w Tarnowie Podgórnym

21.06 godz. 20.45, Warszawa Euro 2012: Ćwierćfinał

22.06 godz. 18, Dom Kultury w Przeźmierowie

Kino Zielone Oko zaprasza: „Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć”

22.06 - 2.07, HiszpaniaUdział „Lusowiaków” w festiwalu „International Folklore Festival”

22.06 godz. 20.45, Gdańsk EURO 2012: Ćwierćfinał

23.06 Jankowice

Występy artystyczne Młodzieżowej Orkiestry Dętej oraz zespoów „Modraki” i „Mażoretki” na„Imieninach Jankowic”

23.06 godz. 20.45, Donieck EURO 2012: Ćwierćfinał

24.06 godz. 20.45, Kijów EURO 2012: Ćwierćfinał

27.06 godz. 20.45, Donieck EURO 2012: Półfinał

28.06 godz. 20.45, Warszawa EURO 2012: Półfinał

28.06-2.07, WłochyUdział Modzieżowej Orkiestry Dętej Gminy Tarnowo Podgórne w „Roma Music Festival”

1.07 godz. 20.45, Kijów EURO 2012: Finał

*

*

*

*

*

*

*

Dom Kultury w Przeźmierowie, Kino Zielone Okoul. Ogrodowa 13, Przeźmierowo

*