Sens nr 1/2012

52
nr 1 (26)/2012 Cena 4,50 zł w tym 23% VAT ISSN 1897-919X www.sensmagazyn.pl Joanna HEIDTMAN SENS PO 60-tce MODA/TRENDY DOPASOWANE DO SYLWETKI ALKOHOL W HISTORII CZŁOWIEKA IDEALNE PŁATKI ŚNIADANIOWE NIEBEZPIECZNE ZWIĄZKI LEKI/DIETA/SUPLEMENTY FELIETONY Beata PAWLIKOWSKA Sławomir ZAGÓRSKI

description

Magazyn dla diabetyków "Sens", diabetologia, zdrowie, cukrzyca typu 1., cukrzyca typu 2., medycyna, nauka, psychologia, dietetyka, kultura, nowości

Transcript of Sens nr 1/2012

Page 1: Sens nr 1/2012

nr 1 (26)/2012 Cena 4,50 zł w tym 23% VATISSN 1897-919Xwww.sensmagazyn.pl

Joanna HEIDTMANSENS PO 60-tce

MODA/TRENDY DOPASOWANE DO SYLWETKI

ALKOHOL W HISTORII CZŁOWIEKA

IDEALNE PŁATKIŚNIADANIOWE

NIEBEZPIECZNE ZWIĄZKILEKI/DIETA/SUPLEMENTY

FELIETONYBeataPAWLIKOWSKASławomirZAGÓRSKI

Page 2: Sens nr 1/2012

Ważna zmianaKodowanie nie jest wymagane

Już w kwietniu na pudełkach z paskami testowymi do pomiaru glukozy Optium Xido oraz na pudełkach z paskami do pomiaru ciał ketonowych Optium Xido pojawi się napis „KODOWANIE NIE JEST WYMAGANE”. W pudełku nie będzie jużtakże paska kodującego (często nazywanego kalibrującym). Proszę się nie obawiać tej zmiany. Dzięki użyciu najnowszej technologii kodowanie nie jest już potrzebne. Eliminacja potrzeby kodowania zwiększy bezpieczeństwo i wygodę użytkowników. Wszystkie parametry techniczne pasków testowych, np. objętość kropli krwi, nie ulegają zmianie.

Co ważne, nie jest wymagana żadna zmiana ustawień w glukometrze Optium Xido. Do glukometru pasują te same paski, które działają tak samo, jak do tej pory. Po włożeniu paska, na wyświetlaczu glukometru pojawiać się będzie kod:– 45001 dla pasków testowych do pomiaru glukozy– 75001 dla pasków testowych do pomiaru ciał ketonowych

Informacje dodatkowe można uzyskać w Dziale Obsługi Klienta pod bezpłatnym numerem 800 222 688

NOWE OPAKOWANIE

STAREOPAKOWANIE

AD

C/p

/S/2

/3/1

2 ©

201

2 A

bbot

t

rek_205x260---REKLAMA_KODOWANE---SENS_231311_w8.indd 1 3/23/12 11:51:26 AM

Page 3: Sens nr 1/2012

03START Wstępniak

Wraz z nowym magazynem „Sens”, przesyłamy Wam dobre wiadomości. Być może nie do każdego dotarła informacja, że paski do pomiaru glukozy Optium Xido i Optium Omega są refundowane. Decyzja Ministerstwa Zdrowia w tej sprawie weszła w życie 1 marca br. Dziękujemy za Wasze wsparcie w tym czasie, gdy czekaliśmy razem na tę decyzję. To jednak nie koniec dobrych wia-domości. Specjalnie dla Was założyliśmy Klub Xido, do którego zapraszamy wszystkich stałych użytkowników glukometru Xido. Większość z Was już do niego należy. Jeśli jeszcze nie zgłosiliście swojego udziału, zajrzyjcie na ostat-nie strony magazynu.

Na pewno zwrócicie uwagę na nowy wygląd i zawartość magazynu. W tym roku zaprosiliśmy do współpracy dziennikarzy naukowych, którzy w przy-stępny sposób będą przybliżać problematykę medyczną. Dietetycy pokażą, jak w praktyce wykorzystać wiedzę o zdrowiu, a dzięki quizowi będziecie mogli szybko ją sprawdzić. W nowym magazynie znajdziecie też dużo nowi-nek, a także porady związane z urodą, pielęgnacją i zdrowiem. Nie zabrak-nie mody i kultury, a jestem pewna, że ulubioną częścią magazynu dla wielu z Was staną się strony z felietonami. Specjalnie dla Was podróżniczka i pisarka Beata Pawlikowska będzie wysyłać notatki i zdjęcia z egzotycznych zakątków świata, a Sławomir Zagórski, szef działu naukowego „Gazety Wyborczej”, będzie dzielić się swoimi obserwacjami ze styku świata nauki i codziennego życia. Myślę, że nowy „Sens” zaskoczy Was pozytywnie na wielu stronach.

Kamila Bigaj-Rajchman

Drodzy czytelnicy

MAGAZYN DLA DIABETYKÓW „SENS”Magazyn wydawany dla

Abbott Laboratories Poland, ul. Postępu 21B, 02-676 Warszawa

REDAKTOR NACZELNA Kamila Bigaj-Rajchman

WYDAWCA

Agencja Wydawnicza Musqo ul. Rewolucji 1905 r. nr 82, 90-223 Łódź

tel.: (42) 209-39-36 www.musqo.pl

REDAKTOR PROWADZĄCAMałgorzata Chmiel

KIEROWNIK PROJEKTUMarcin Biedrzycki

REDAKTOR MERYTORYCZNYdr Bogumił Wolnik

SEKRETARZ REDAKCJIEwa Pliszka

[email protected]

PROJEKT GRAFICZNY I SKŁAD DTP

Przemysław Ludwiczak

KOREKTAHanna Opala, Jarosław Rżewski

WSPÓŁPRACAdr Łukasz Bojarski, Dorota Drozd,

Iza Farenholc, Alicja Hojda, Magdalena Kacalak, Katarzyna Kowalcze,

Marek Lewoc, Ewa Łuszczuk, Maria Nowicka, Magdalena Pacuła,

Wojciech Pastuszka, Beata Pawlikowska, Ewa Pliszka, Łucja Ptak, Jarosław Rżewski,

dr Sławomir Zagórski, Aneta Łańcuchowska, Kamil Nadolski, Emilia Przybył

ZDJĘCIAJustyna Ejmont, Marcin Stępień, Bartosz Lipowski,

East News, MW Media, BEW, Getty Images

REKLAMAMirosław Biedrzycki,

[email protected], tel.: 792-791-606

Wydawca nie odpowiada za treść opublikowanych reklam. Wydawca ma prawo odmówić przyjęcia

reklam bez podania przyczyny.

Ważna zmianaKodowanie nie jest wymagane

Już w kwietniu na pudełkach z paskami testowymi do pomiaru glukozy Optium Xido oraz na pudełkach z paskami do pomiaru ciał ketonowych Optium Xido pojawi się napis „KODOWANIE NIE JEST WYMAGANE”. W pudełku nie będzie jużtakże paska kodującego (często nazywanego kalibrującym). Proszę się nie obawiać tej zmiany. Dzięki użyciu najnowszej technologii kodowanie nie jest już potrzebne. Eliminacja potrzeby kodowania zwiększy bezpieczeństwo i wygodę użytkowników. Wszystkie parametry techniczne pasków testowych, np. objętość kropli krwi, nie ulegają zmianie.

Co ważne, nie jest wymagana żadna zmiana ustawień w glukometrze Optium Xido. Do glukometru pasują te same paski, które działają tak samo, jak do tej pory. Po włożeniu paska, na wyświetlaczu glukometru pojawiać się będzie kod:– 45001 dla pasków testowych do pomiaru glukozy– 75001 dla pasków testowych do pomiaru ciał ketonowych

Informacje dodatkowe można uzyskać w Dziale Obsługi Klienta pod bezpłatnym numerem 800 222 688

NOWE OPAKOWANIE

STAREOPAKOWANIE

AD

C/p

/S/2

/3/1

2 ©

201

2 A

bbot

t

rek_205x260---REKLAMA_KODOWANE---SENS_231311_w8.indd 1 3/23/12 11:51:26 AM

Page 4: Sens nr 1/2012

04 START Spis treści

SŁODKI STRAGAN05 Listy06 Biblioteka/Księgarnia07 Ciekawostki10 Wydarzenia12 Sprawdź, czy to ma sens PORANNY POSIŁEK

MA DAWAĆ ENERGIĘ, SYCIĆ, DOSTARCZAĆ WSZYSTKICH PO-TRZEBNYCH SKŁADNIKÓW. REKLAMY MÓWIĄ, ŻE PŁATKI ŚNIADA-NIOWE DOSKONALE SPEŁNIAJĄ TE ZADANIA. CZY RZECZYWIŚCIE TAK JEST?

POD OKIEM SPECJALISTY14 Medycyna PRZED POCHOPNYM ZAŻYCIEM GARŚCI PI-

GUŁEK WARTO ZASTANOWIĆ SIĘ, W JAKI SPOSÓB LEKI WZAJEM-NIE ODDZIAŁUJĄ NA SIEBIE W LUDZKIM CIELE I JAK UNIKNĄĆ NIE-BEZPIECZNYCH SKUTKÓW TYCH INTERAKCJI.

19 Praktyka JAK POSTĘPOWAĆ GDY SPOŻYWANA PRZEZ NAS ŻYWNOŚĆ ŁĄCZY SIĘ Z ZAŻYWANYMI MEDYKAMENTAMI I WCHO-DZI W INTERAKCJE TWORZĄCE CZASEM NIEBEZPIECZNE DLA ZDROWIA ZWIĄZKI?

22 Quiz

HARTUJ DUCHA23 Wywiad PANUJE PRZEKONANIE, ŻE NIC NAS JUŻ NIE CZE-

KA, ŻE POZOSTANIE TELEWIZOR I ODWIEDZINY WNUKÓW. TYM-CZASEM NOWOCZEŚNI SENIORZY PO 60-TCE ODKRYWAJĄ W SOBIE APETYT NA ŻYCIE I NIE ZAMIERZAJĄ ZA TO PRZEPRA-SZAĆ. ROZMAWIAMY O TYM Z DR JOANNĄ HEIDTMAN, PSYCHO-LOGIEM I SOCJOLOGIEM.

27 Style życia WYSKOKOWE TRUNKI TOWARZYSZĄ LUDZIOM OD TYSIĘCY LAT. CZY PRZEZ TEN CZAS ZDOŁALIŚMY OPANOWAĆ DRZEMIĄCE W NICH DEMONY?

31 Miejsce JEŚLI ZASTANAWIACIE SIĘ, CO JEST TERAZ JEDNYM Z NAJBARDZIEJ CHODLIWYCH TOWARÓW WŚRÓD KOLEKCJONE-RÓW DESIGNU, MOŻE ZASKOCZY WAS FAKT, ŻE JEST TO PORCE-LANA. SZCZEGÓLNIE TA Z ĆMIELOWA.

34 Felieton

STREFA CIAŁA 36 Zdrowie40 Uroda TWAROŻEK ZASTĄPI GOTOWĄ MASKĘ, PLASTERKI

OGÓRKA – PŁATKI NAWILŻAJĄCE POD OCZY, A OLIWA Z SOLĄ – PEELING DO CIAŁA. Z TEGO CO MAMY W LODÓWCE W KILKA MI-NUT MOŻEMY STWORZYĆ PROSTE, ALE SKUTECZNE KOSMETYKI.

42 Moda CO SEZON PROJEKTANCI PROPONUJĄ PALETĘ NO-WYCH TRENDÓW. PRZEDSTAWIAMY WAM 3 NAJMODNIEJSZE TRENDY SEZONU DOSTOSOWANE DO OSOBY O ROZMIARZE 32 ORAZ 42. ZOBACZCIE, NA CO WARTO ZWRÓCIĆ UWAGĘ I CZEGO SIĘ WYSTRZEGAĆ.

47 Kuchnia49 Rozrywka

www.sensmagazyn.pl

42TRENDY

31ĆMIELÓW

38SUCHA SKÓRA

27HISTORIA

ALKOHOLU

14NIEBEZPIECZNE

ZWIĄZKI

08WYSTYLIZUJ

XIDO

Page 5: Sens nr 1/2012

05SŁODKI STRAGAN Listy

KOMENTARZ

ZALEŻY NAM, ŻEBY CUKRZY-CY MOGLI KORZYSTAĆ ZE SPRZĘTU NAJNOWSZEJ GENERACJIGlukometry i dedykowane do nich paski nowej generacji powróciły na listę leków refundowanych po wielkiej burzy. Wcześniejsza lista, ogłoszona 1 stycznia, była w sprzeczności z deklaracjami Ministerstwa Zdrowia, że chorzy powinni korzy-stać ze środków najnowszego typu. Znalazły się na niej paski tylko do 12 rodzajów glukometrów starszego typu. Cieszę się, że miałem swój udział w zmianie decyzji Ministerstwa Zdrowia, wspólnie z profesorami Leszkiem Czupryniakiem i Krzysz-tofem Strojkiem z Polskiego Towarzystwa Diabe-tologicznego. Nowa lista weszła w życie 1 marca i będzie aktualizowana co dwa miesiące. Według nowych zasad na wszystkie typy pasków będzie obowiązywała opłata ryczałtowa 3,20 zł dla osób chorujących na cukrzycę typu 1. i typu 2., a lekarze pierwszego kontaktu będą mogli przepisywać je bez ograniczeń. Ograniczenie do 10 pasków na 3 miesiące będzie stosowane w początkowej fazie choroby. Należy pamiętać, że paski i glukometry nie są lekami, lecz narzędziami wspomagającymi zapobieganie chorobie. Zależy nam, żeby cukrzy-cy mogli korzystać ze sprzętu najnowszej gene-racji. Ważną rolę odgrywa tutaj Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.

Andrzej BaumanPrezes Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków

OPTIUM XIDO

CUKRZYCA TYPU 1., POZOSTAŁE TYPY CUKRZYCY WYMAGAJĄCE CO NAJMNIEJ 3 WSTRZYKNIĘĆ IN-SULINY NA DOBĘ ORAZ TERAPIA CUKRZYCY ZA POMOCĄ POMPY INSULINOWEJ. RYCZAŁT.

4,36 PLN

Cukrzyca. 30% odpłatności:

13,87 PLN

OPTIUM OMEGA

CUKRZYCA TYPU 1., POZOSTAŁE TYPY CUKRZYCY WYMAGAJĄCE CO NAJMNIEJ 3 WSTRZYKNIĘĆ IN-SULINY NA DOBĘ ORAZ TERAPIA CUKRZYCY ZA POMOCĄ POMPY INSULINOWEJ. RYCZAŁT.

3,21 PLN

Cukrzyca. 30% odpłatności:

12,72 PLN

Ceny pasków:

Paski testowe Optium Xido są refundowane!Ministerstwo Zdrowia podjęło pozytywne decyzje w sprawie refundacji testów paskowych do pomiaru glukozy we krwi Optium Xido i Optium Omega. Decyzje te weszły w życie 1 marca 2012 r. Tym samym 240 tys. diabetyków posługują-cych się glukometrami Optium Xido i Optium Omega uzyska ponownie dostęp do refundowanych pasków. Ponieważ często pojawiają się pytania związane z cenami pasków, poniżej znaj-dziecie wszystkie informacje na ten temat.

Obwieszczenie Ministra Zdrowia z dnia 27 lutego 2012 r. w sprawie wyka-zu refundowanych leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych na dzień 1 marca 2012 r.

Page 6: Sens nr 1/2012

SŁODKI STRAGAN Biblioteka/Księgarnia06

Zbigniew Lew-Starowicz, „O mężczyźnie”

Wydawnictwo Czerwone i Czarne, 2012,

cena: ok. 30 PLN

„Przed chwilą wróciłem z za-kupów w jednym z warszaw-skich centrów handlowych. I jak zawsze, dziś też zobaczy-łem taki obrazek: po sklepach człapie mnóstwo mężczyzn po trzydziestce, w krótkich spo- denkach w kropeczki albo kó-łeczka. Albo idą w spodniach, które im spadają z siedzenia, albo w samych skórach czy w stroju komandosa. Meż-czyźni to czy chłopcy? Licz-ba niedojrzałych mężczyzn przyjmuje charakter epide-mii”, pisze Lew-Starowicz.

Lubię, kiedy mężczyzna mówi o mężczyznach. Szcze-gólnie, kiedy jest męski, ma olbrzymią wiedzę i wielolet-nie doświadczenie. A jeśli ma do tego poczucie humoru, to wiem, że taka rozmowa może dać wiele nam i im. I tak jest właśnie tym razem. Kolejne po „O kobiecie” spotkanie z Lwem-Starowiczem. Pro-fesor bez ogródek rozbiera polskiego faceta, głęboko analizuje jego zachowania, rozprawia się z mitami. Jaki jest polski mężczyzna? Spor-towiec, Ekspert, Gość, Pan i Władca, Ignorant, Paź, Ca-sanova, Nieudacznik, Partner etc. To tylko kilka sklasyfi-kowanych polskich typów. Jest ich dużo więcej i w kilku przypadkach lepiej, żebyśmy rozpoznały ich na samym po-czątku. Nie ma prostej odpo-wiedzi, ale jest wytłumacze-nie, dlaczego tak się z tymi facetami porobiło. Szczerze, mądrze i ciekawie. Obowiąz-kowa lektura dla kobiet i męż-czyzn.

MAMY DLA WAS 5 KSIĄŻEK AUTORSTWA NASZEJ FELIETONISTKI BEATY PAWLIKOWSKIEJ PT. „BLONDYNKA NA TROPIE TAJEMNIC”. OTRZYMA JE PIERWSZYCH 5 OSÓB, KTÓRE W DNIU 13 MAJA 2012 R. W GODZINACH 10.00–12.00 WYŚLĄ MAIL Z TREŚCIĄ „XIDO OPTIUM” NA ADRES: [email protected]

KSIĄŻKI UFUNDOWAŁO WYDAWNICTWO G+J KSIĄŻKI www.gjksiazki.pl

Iza Farenholc

Z KSIĘGARNI

Bruce Chatwin, „Co ja tu robię”

Wydawnictwo PIW, 2006, dostępna w bibliotekach i sklepach taniej książki

cena: od 9 PLN

Zaczynał w domu aukcyjnym Sotheby’s, gdzie zajmował się odróżnianiem dzieł sztuki od falsyfikatów i podobno miał do tego wielki talent. Ale nie tym zasłynął. Bruce Chatwin odkrył siebie w drodze, a my dzięki jego pisaniu odkrywa-my, czym jest droga i co jest ważne w odkrywaniu innego. W swoim błądzeniu i spoty-kaniu ludzi szukał korzeni ludzkiego niepokoju. To był jeden z celów analizy czło-wieka, którego spotykał na swojej drodze. Zarzucano mu

zbyt swobodne traktowanie faktów, mistyfikacje czy brak naukowego podejścia do te-matu. Lakoniczny, wydawało-by się chłodny styl, połączenie w bardzo luźny sposób fak-tów, poezji i nauki sprawia, że jest Chatwin jedynym w swo-im rodzaju impresjonistą dro-gi. Kiedy go zapytano, gdzie w jego pracy przebiega gra-nica między literaturą faktu a beletrystyką, odpowiedział, że nie ma takiej granicy. „Co ja tu robię” to zbiór wydany już po jego śmierci. Szkice, opowieści, fragmenty, zapisy spotkań z niezwykłymi ludź-mi, wśród których znaleźli się m.in Andre Malraux, Na- dieżda Mandelsztam, Indira Gandhi, Werner Herzog. Styl Chatwina kompletnie wciąga, uwodzi, więc koniecznością staje się sięgnięcie po kolej-ne jego książki: „Wicekról Ouidah”, „Utz”, „Na czarnym wzgórzu” czy debiutancka „W Patagonii”, która przy-niosła mu rozgłos. Większość z nich znajdziecie w bibliote-kach.

Z BIBLIOTEKI

KONKURS

Page 7: Sens nr 1/2012

SŁODKI STRAGAN Ciekawostki 07

SIEDEM BRUDÓW GŁÓWNYCHCO ŁĄCZY GĄBKĘ DO MYCIA NACZYŃ, TELEFON KOMÓRKOWY, PIE-NIĄDZE I KOSZYK SKLEPOWY? ODPOWIEDŹ JEST NIECHLUBNA: BRUD I ZARAZKI, KTÓRE – JAK TWIERDZĄ MIKROBIOLODZY – SĄ LICZNIEJSZE I BARDZIEJ NIEBEZPIECZNE NIŻ TE NA DESCE KLOZETOWEJ.

Na liście siedmiu najbardziej brudnych rzeczy są jeszcze bankomaty, klawiatury do komputera i kosmetyki (szminka i tusz do rzęs). Na przedmiotach i urządzeniach po-wszechnego użytku zostawiają ślad setki osób dziennie. Jest to doskonała wylęgarnia dla bakterii, których w rzeczywistości nikt nie próbuje się pozbyć. O ile na hiper-markety nałożono obowiązek mycia koszyków sklepowych, o tyle nikt jeszcze nie pomyślał o wyczyszczeniu bankomatów… Nikt z nas nie traktuje również telefonu ko-mórkowego jako przedmiotu, który należy czyścić. A przecież rozmawiamy wszędzie, dotykamy poręczy w autobusie czy spłuczki w toalecie, a potem chwytamy za telefon. Dodatkowo ciepło, jakie emituje komórka, sprzyja utrzymywaniu się i namnażaniu zarazków. Wyniki amerykańskich badań nie pozostawiają złudzeń – na siedmiu naj-brudniejszych przedmiotach świata bytuje 400 razy więcej bakterii niż w WC!

EP

TE PRZYKRE DŹWIĘKI!DLACZEGO NIE LUBIMY NIEKTÓRYCH ODGŁOSÓW, NP. SKROBANIA PA-ZNOKCIEM PO TABLICY? NAUKOWCY TWIERDZĄ, ŻE MA TO ZWIĄZEK Z ICH PODOBIEŃSTWEM DO DŹWIĘKÓW LUDZKIEJ MOWY. Niemieccy i austriaccy naukowcy nagrali różne odgłosy, by następnie dać je do wy-słuchania uczestnikom badań. Słuchającym mierzono różne biologiczne reakcje, np. tempo pracy serca, ciśnienie krwi i przewodnictwo skórne. Po analizach wyników naukowcy stwierdzili, że częstotliwości dźwięków powodujących u słuchaczy naj-większy stres mieściły się w przedziale od 2 do 4 tys. herców. Jak zaznaczają, jest to zakres charakterystyczny dla ludzkiego głosu. W przedziale tym mieszczą się tak „popularne” i znienawidzone odgłosy, jak skrobanie widelcem po szkle czy skrzypie-nie styropianu. Już wcześniejsze badania wykazały, że kształt przewodu słuchowego człowieka wzmacnia częstotliwości charakterystyczne dla ludzkiego głosu. Możliwe więc, że właśnie dlatego odgłosy o takich częstotliwościach odbieramy jako niemiłe i agresywne – spekulują naukowcy.

Jar

ORZECHY POMOCNE W CUKRZYCY PROZDROWOTNE WŁAŚCIWOŚCI ORZECHÓW ZNANE SĄ OD WIEKÓW. OSTATNIE BADANIA POKAZUJĄ, ŻE ORZECHY MOGĄ MIEĆ KORZYST-NY WPŁYW NA GLIKEMIĘ ORAZ LIPIDOGRAM OSÓB CIERPIĄCYCH NA CUKRZYCĘ TYPU 2.

Naukowcy ze szpitala św. Michała i Uniwersytetu w Toronto przekonują, że dzięki orzechom diabetycy mogą w sposób naturalny wspomagać proces leczenia cukrzycy. Okazuje się, że codzienna porcja pozwala skutecznie kontrolować glikemię oraz stęże-nie lipidów. Dla uczestników badania ustalono trzy rodzaje menu, w których węglowo-dany dostarczane były z różnymi rodzajami produktów. Pierwsza grupa badanych jadła amerykańskie babeczki (muffiny), druga miks różnego rodzaju orzechów, trzeciej po-dawano muffiny z orzechami. U osób, które otrzymywały jedynie orzechy, zauważono najlepszą poprawę glikemii. Dodatkowo doszło do zmniejszenia stężenia cholesterolu LDL we krwi. Dietetycy podkreślają, że przekąski z orzechów to dla cierpiących na cukrzycę typy 2. doskonała alternatywa dla produktów bogatych w węglowodany.

EP

Page 8: Sens nr 1/2012

SŁODKI STRAGAN Ciekawostki08

TRENING DLA TYPU 2. PISMO „JOURNAL OF APPLIED PHYSIOLOGY” DONOSI, ŻE PÓŁ GODZI-NY INTENSYWNEGO WYSIŁKU TYGODNIOWO ZNACZNIE POPRAWIA WSKAŹNIKI ZWIĄZANE Z CUKRZYCĄ I FIZYCZNĄ WYDOLNOŚĆ.

Kanadyjscy naukowcy z McMaster University przeprowadzili badania na pacjentach z cukrzycą typu 2. Polegały one na monitorowaniu stanu zdrowia cukrzyków podczas wykonywanych przez nich ćwiczeń (jazda na rowerze stacjonarnym). Okazało się, że jeden 30-minutowy trening w ciągu tygodnia obniża poziom cukru we krwi, ogranicza występowanie nagłych podwyższeń poziomu cukru po posiłku oraz poprawia wydol-ność mięśni szkieletowych. Ćwiczący nie stracili, co prawda, na wadze, ale ich wydol-ność fizyczna znacznie się poprawiła. Wynika z tego, że krótki, ale intensywny wysiłek może być równie korzystny dla naszego zdrowia, jak wysiłek dłuższy, o umiarkowanej intensywności.

Jar

WINO POPRAWIA METABOLIZM WEDŁUG PISMA „CELL METABOLISM” SKŁADNIK CZERWONEGO WINA O NAZWIE RESVERATROL POPRAWIA PRZEMIANĘ MATERII U OSÓB OTYŁYCH. Resveratrol to substancja występująca obficie w czerwonym winie, ale również w mor-wach, orzeszkach ziemnych czy czerwonych winogronach. Naukowcy z Uniwersyte-tu w Maastricht przeprowadzili doświadczenie wśród 11 otyłych mężczyzn, którym codziennie przez miesiąc podawano 150 mg czystego resveratrolu. Zaobserwowano, że substancja ta obniżała ilość odkładanego w wątrobie tłuszczu, a także redukowała poziom glukozy we krwi. Ponadto mężczyźni mieli niższe skurczowe ciśnienie krwi, a ich mięśnie spalały więcej tłuszczu. Naukowcy twierdzą, że efekty działania resvera-trolu są tak dobre, jak skutki znacznego ograniczenia kalorii w diecie. Podkreślają jed-nak, że potrzebne są dalsze badania, by uzyskać pewność, że substancja ta faktycznie może przezwyciężyć różne zaburzenia metaboliczne związane z otyłością.

Jar

KTO JE DŁUGO, NIE UTYJEPORTUGALSKA UCZONA, PROF. JULIA GALHARDO, UDOWODNIŁA, ŻE NADMIERNE PRZYBIERANIE NA WADZE NASTĘPUJE ZNACZNIE SZYB-CIEJ, GDY POSIŁEK SPOŻYWA SIĘ W OKRESIE KRÓTSZYM NIŻ 30 MI-NUT. W badaniu przeprowadzonym w szpitalu dziecięcym w angielskim Bristolu uczestni-ków podzielono na 2 grupy. Dzieci z pierwszej grupy spożywały 300–350-gramowe obiady i kolacje w tempie 12–15 minut. W przypadku drugiej grupy nie było żadnych ograniczeń czasowych. Badanie wykazało, że osoby z grupy niekontrolowanej cza-sowo znacznie mniej przybrały na wadze niż osoby szybko zjadające posiłki. Jak to wytłumaczyć? Prof. Galhardo stwierdza, że kluczową rolę odgrywają tu dwa hormony systemu trawiennego: grelina – odpowiadająca za poczucie głodu; oraz tyrozyna – in-formująca o nasyceniu pokarmem. Powolne jedzenie posiłków powoduje, że te dwa hormony działają prawidłowo, ułatwiając komunikację pomiędzy układem pokarmo-wym a mózgiem – podsumowuje uczona.

Jar

Page 9: Sens nr 1/2012

SŁODKI STRAGAN Ciekawostki 09

ARONIA DOBRA NA WSZYSTKOODKRYTA 300 LAT TEMU W AMERYCE ARONIA, „KUZYNKA JARZĘBINY”, JEST UZNAWANA ZA NAJSILNIEJSZY NATURALNY ANTYOKSYDANT ZE WSZYSTKICH ZNANYCH OWOCÓW.

Nieocenione właściwości soku z aronii potwierdzają się we wszystkich badaniach do-tyczących jego wpływu na organizm człowieka. Aronia pobudza odporność, pomaga zachować młodość, ma dobroczynne działanie na układ krwionośny i pokarmowy. Ba-dania naukowe udowodniły, że owoce te są najlepszymi „wymiataczami” wolnych rod-ników. Zawierają antocyjany, witaminy A, C, E, P oraz wiele innych cennych mikro-elementów. Aronia polecana jest osobom zmagającym się z miażdżycą (i narażonym na to schorzenie), chorobami serca, problemami skórnymi. Ma działanie detoksacyjne, wypłukuje z organizmu metale ciężkie i toksyny. Ekstrakt z aronii pomaga poprawić widzenie u osób starszych. Dla diabetyków ważną informacją jest to, że wyrównuje poziom cukru we krwi i łagodzi objawy cukrzycy. Warto docenić siłę aronii i włączyć ją do diety. Niestety w Polsce to wciąż mało popularny owoc.

EP

Doskona∏oÊç dla zdrowia

PIEL¢GNACJA SKÓRY DLA DIABETYKÓW

Infolinia: 0 801 100 200 www.AAtherapy.pl

AA THERAPY Dla diabetyków:● hipoalergiczne dermokosmetyki opracowane we współpracy z dermatologami

i diabetologami, dostosowane do potrzeb osób z cukrzycà i zespołem metabolicznym

● badania dermatologiczne przeprowadzone z udziałem diabetyków● nie zawierajà kompozycji zapachowej, ani barwników

● posiadajà pH neutralne dla skóry

OCEANIC S.A. 81-736 Sopot, ul. ¸okietka 58, tel. (58) 550 88 00, 550 88 04 tel./fax (58) 550 88 08

e-mail: [email protected]

Dost´pne tylko

w aptekach

Diabetycy SENS 205x126 +5 19.03.1 1 3/20/12 12:14:44 PM

Page 10: Sens nr 1/2012

WYSTYLIZUJ SWÓJ GLUKOMETR XIDOZAPRASZAMY DO UDZIAŁU W KONKURSIE „XIDO MODNE NA WIOSNĘ!”

Zagłosuj na najlepszy wzór naklejki na glukometr i spraw, by Twoje XIDO stało się modne na wiosnę. Konkurs trwa do 26 kwietnia br. Wszystkie szczegóły i modne wzory naklejek, na które możecie głosować, znajdziecie na stronie xido.pl. Pięć wybranych wzorów naklejek zostanie wyprodukowanych, a na-grodą gwarantowaną dla każdego głosującego jest zwycięska na-klejka na jego glukometr.

KONKURS NA STRONIE: www.xido.pl

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

!reklama_Angelina_1-2_strony_1103.pdf 1 2012-03-12 09:38:40

Page 11: Sens nr 1/2012

11SŁODKI STRAGAN Wydarzenia

NOC W MUZEUMJUŻ PO RAZ DZIEWIĄTY, TRADYCYJNIE W MAJU, ODBĘDZIE SIĘ W POLSCE NOC MUZEÓWDo wydarzenia z roku na rok przyłącza się coraz więcej miast, w tym roku będzie ich około 120 w całej Europie. Nie są to naj-większe miasta danego kraju – do akcji coraz chętniej włączają się mniejsze miejscowości. W wybraną noc maja muzea i galerie sztuki otwierają swoje drzwi dla dorosłych, młodzieży i dzieci. Co ważne, wstęp do nich jest bezpłatny. Imprezie towarzyszą wykłady, prelekcje, specjale wystawy, koncerty, filmy, konkursy. W Krakowie Noc Muzeów 2012 odbędzie się 18–19 maja. W ko-lejną noc (19–20 maja) impreza obejmie pozostałe duże miasta Polski: Gdańsk, Gdynię, Katowice, Łódź, Poznań, Sopot, War-szawę i Wrocław. Noc Muzeów odbywa się pod patronatem Rady Europy.

JAZZ NAD ODRĄODBYWAJĄCY SIĘ OD 1964 R. FESTIWAL JAZZO-WY JAZZ NAD ODRĄ PO RAZ KOLEJNY ZAWITA DO WROCŁAWIA. GWIAZDĄ TEGOROCZNEJ EDYCJI BĘDZIE AMERYKAŃSKI SAKSOFONISTA I KOMPO-ZYTOR JAZZOWY BRANDFORD MARSALIS.

Wydarzenie będące prawdziwą gratką dla miłośników jazzu rozpocznie się 18 kwietnia i potrwa do 22 kwietnia. Festiwal od chwili powstania odgrywał znaczącą rolę na polskiej scenie mu-zycznej – często był dla artystów przepustką do prawdziwej pro-fesjonalnej kariery. Towarzyszący mu konkurs wyłonił gwiazdy dużego formatu, m.in. Ewę Bem, Włodzimierza Nahornego, Henryka Miśkiewicza czy Krzesimira Dębskiego. Z biegiem lat – i zgodnie z oczekiwaniami wymagającej publiczności – poja-wiały się coraz większe sławy światowej sceny jazzowej. W tym roku na scenie zagoszczą tacy znani artyści, jak Freddy Cole, Jon Faddis oraz Quartet Darka Oleszkiewicza. Koncertem zamyka-jącym wrocławski festiwal będzie występ kwartetu mistrza trąbki Tomasza Stańki.

SZCZEGÓŁOWE INFORMACJE NA STRONIE: www.noc-muzeow.pl

BILETY DOSTĘPNE W PUNKTACH SPRZEDAŻY I NA: www.eventim.pl, www.biletin.pl

STRONA FESTIWALU: www.jazznadodra.pl

Page 12: Sens nr 1/2012

12 SŁODKI STRAGAN Sprawdź, czy to ma sens

IDEALNE PŁATKI

ŚNIADANIOWEPORANNY POSIŁEK MA DAWAĆ ENERGIĘ, SYCIĆ, DOSTARCZAĆ WSZYSTKICH

POTRZEBNYCH SKŁADNIKÓW, A PRZY TYM POWINIEN BYĆ BŁYSKAWICZNY W PRZY-RZĄDZANIU. REKLAMY MÓWIĄ, ŻE PŁATKI ŚNIADANIOWE DOSKONALE SPEŁNIAJĄ TE

ZADANIA. CZY RZECZYWIŚCIE TAK JEST?

Alicja HojdaDietetyk, diabetyk, absolwentka uniwersytetów medycznych w Lublinie i Warszawie. Prowadzi blog: diabetyk.blox.pl. Współpracuje z portalem: przepisy-dla-dzieci.pl.

Trzeba wiedzieć, że nie każde płatki są tak samo zdrowe. Na sklepowych półkach mamy ich mnóstwo. Które wybierać, żeby nie zafundo-wać sobie nagłego spadku energii po przyjściu do pracy? Wiadomo, najzdrowsze są naturalne (np. owsiane), ale czasem możemy sobie po-zwolić na „gotowca”. Podczas zakupów przede wszystkim zwracajmy uwagę na zawartość błonnika pokarmowego i węglowodanów ogó-łem. Tego pierwszego powinno być jak najwię-cej, a drugiego – jak najmniej. Następnie cukry: im mniej, tym lepiej. Nie bez znaczenia jest też kaloryczność. Powinna wynosić średnio 330––380 kcal/100 g. Jeśli jest większa, to znaczy, że płatki zawierają sporo niepotrzebnego tłusz-

czu (wyjątkiem jest musli z dużą ilością ziaren i orzechów – te zawierają dobre tłuszcze). Ni-gdy nie kupuj płatków, które w składzie mają utwardzone tłuszcze roślinne. W tabeli podali-śmy pięć wybranych produktów, na które osoba z cukrzycą może zwrócić uwagę. Porównujemy je do popularnych płatków kukurydzianych, których diabetykom nie polecamy.

Page 13: Sens nr 1/2012

Nazwa (producent)

Corn Flakes (Nestlé)

Bran Flakes (Sante)

Sonatina (Obst)

Musli Lo z owocami

(Sante)

Fitella Diet (FoodCare)

Poduszki owsiane (Granex)

Skład

Grys kukurydziany 98,2%, cukier, sól, glukoza, ekstrakt słodowy

jęczmienny, regulator kwasowo-ści: fosforan trójsodowy.

Substancje wzbogacające: wita-mina C, niacyna, kwas pantote-nowy, ryboflawina, witamina B6, tiamina, kwas foliowy, witamina

B12

Mąka pszenna pełnoziarnista 66%, otręby pszenne 19,2%, cu-

kier, ekstrakt słodowy jęczmienny, sól

Smak truskawka-kokos: pełnoziar-niste płatki pszenne z otrębami 82% (otręby pszenne 41%, mąka pszenna pełnoziarnista, cukier,

gluten pszenny, sól, ekstrakt słodowy jęczmienny, etylowanili-na), pełnoziarniste płatki pszenne

z otrębami w czekoladzie 10% (czekolada 47%: cukier, miazga

kakaowa, tłuszcz kakaowy, tłuszcz roślinny, emulgatory: lecytyna sojowa E476, aromatyzowane:

etylowanilina), syrop glukozowy, chipsy kokosowe 5%, liofilizowana

truskawka 3%

Płatki 64,3% (owsiane, pszenne), inulina 5,6%, mieszanka owoców

30%: daktyl suszony (daktyl, mąka ryżowa), morela suszona (morela, mąka ryżowa), rodzynka, figa su-szona (figa, mąka ryżowa), śliwka suszona (śliwka, mąka ryżowa),

aromat

Smak malina-żurawina: płatki pszenne pieczone 94%: pszeni-ca pełnoziarnista 80,2%, otręby pszenne 14,1%, ekstrakt słodu jęczmiennego, sól, emulgator:

mono- i diglicerydy kwasów tłusz-czowych, substancja słodząca:

sukraloza; maliny liofilizowane 3%, żurawina kandyzowana 3% (żura-wina, cukier, olej słonecznikowy)

Płatki owsiane 49,8%, mąka ryżowa, otręby pszenne, cukier, błonnik owsiany 2%, mąka orki-

szowa 2%, sól

Deklarowana wartość odżywcza (na 100 g)

Energia: 381 kcalBiałko: 7,3 g

Węglowodany: 83,4 g,w tym cukry: 8,8 g

Tłuszcz: 1,3 gBłonnik: 3,0 g

Energia: 363 kcalBiałko: 11,8 g

Węglowodany: 66,4 g,w tym cukry: 31,4 g

Tłuszcz: 2,5 gBłonnik: 14,1 g

Energia: 364 kcalBiałko: 13,6 g

Węglowodany: 50,5 g,w tym cukry: 29,5 g

Tłuszcz: 8,0 gBłonnik: 17,9 g

Energia: 333 kcalBiałko: 8,4 g

Węglowodany: 59,5 g,w tym cukry: 9,5 g

Tłuszcz: 4,4 gBłonnik: 11,1 g

Energia: 368 kcalBiałko: 12,9 g

Węglowodany: 64 g,w tym cukry: 6,6 g

Tłuszcz: 3,1 gBłonnik: 16,2 g

Energia: 351 kcalBiałko: 10 g

Węglowodany: 61,8 g,w tym cukry: 10,8 g

Tłuszcz: 4,5 gBłonnik: 11,6 g

Szacunkowy indeks glike-miczny (IG)

wysoki

średni

średni

niski

niski

średni

Przydatność w diecie

diabetyka

NIE

TAK (spora-dycznie)

TAK (spora-dycznie)

TAK

TAK

TAK

Czym się wyróżniają?

Sztucznie wzbogacone

w witami-ny, wysoka zawartość

węglowoda-nów

Wysoka za-wartość błon-nika, jednak stosunkowo dużo cukrów

prostych

Wysoka zawartość błonnika,

stosunkowo mało węglo-

wodanów, ale sporo cukrów

prostych

Bez dodat-ku cukru,

wzbogacone w błonnik

rozpuszczal-ny

Bez dodatku cukru, bardzo mało cukrów

prostych, wysoka za-

wartość błon-nika, dodana substancja słodząca

Stosunkowo mało węglo-wodanów i cukrów pro-stych, dużo

błonnika

Ocena

*****

*****

*****

*****

*****

*****

Page 14: Sens nr 1/2012

14 POD OKIEM SPECJALISTY Medycyna

ekarstwo bywa gorsze od cho-roby” – napisał żyjący na przełomie XVI i XVII w. angielski filozof Francis Bacon. I choć od tamtych czasów nauka o lekach poczyniła gigantyczne postępy, stwier-dzenie Bacona wciąż pozostaje aktualne. Współczesne leki spełniają wyśrubowane normy bezpieczeństwa, ale ich niewłaści-we połączenia mogą nas wpędzić w nie lada kłopoty. Do grupy osób szczególnie narażonych na ryzyko wystąpienia nie-bezpiecznych oddziaływań lekowych na-leżą m.in. pacjenci cierpiący na cukrzycę, którzy często zmagają się z wieloma tzw. chorobami towarzyszącymi, takimi jak nadciśnienie czy dyslipidemia. Każda z tych chorób wymaga przecież leczenia dodatkowymi preparatami. Aby zrozumieć najczęstsze zagrożenia wynikające z przyjmowania kilku leków w zbliżonym czasie, spróbujmy wspólnie prześledzić ich losy w organizmie od mo-mentu połknięcia tabletki aż do usunięcia

substancji czynnej (to ona stanowi wła-ściwy lek – kluczowy składnik tabletki) z naszych ciał.

POŁYKAM TABLETKĘ I …Pierwszy etap „życia leku” w organizmie rozpoczyna się zaraz po jego połknię-ciu. Jest nim uwalnianie pod wpływem soków trawiennych substancji czynnej z tabletki, a następnie jej wchłanianie z przewodu pokarmowego do krwioobie-gu. To kluczowa faza dla prawidłowego działania leków, w czasie której wy-jątkowo łatwo w przypadkowy sposób doprowadzić do istotnego zmniejszenia ich skuteczności. Przykładem takiego działania jest równoczesne zażywanie preparatów zawierających mikro- i ma-kroelementy (szczególnie wapń, żelazo i magnez) z niektórymi lekami stosowa-nymi w leczeniu infekcji bakteryjnych

(np. z tetracykliną, ciprofloksacyną czy norfloksacyną). Wymienione leki tworzą z mikroelementami trudno rozpuszczal-ne w wodzie kompleksy, co skutecznie utrudnia ich wchłanianie z przewodu po-karmowego i w konsekwencji prowadzi do obniżenia lub całkowitego zniesie-nia ich działania przeciwbakteryjnego. W wyniku podobnego mechanizmu zabu-rzone jest wchłanianie wielu leków przy jednoczesnym przyjmowaniu węgla me-dycznego, stosowanego w przypadkach zatruć pokarmowych.Wiedza o tym, że jedne leki mogą wpły-wać na wchłanianie innych substancji z przewodu pokarmowego, jest szczegól-nie cenna dla pacjentów z cukrzycą typu 2. przyjmujących metforminę (lek uwrażli-wiający na insulinę). Oprócz dobroczyn-nych skutków, zażywanie metforminy zmniejsza wchłanianie witaminy B12 i może prowadzić do jej niebezpiecznych dla zdrowia niedoborów. Na szczęście

dr Łukasz BojarskiDr Łukasz Bojarski jest biochemikiem i dziennikarzem naukowym. Pracuje w firmie Celon Pharma Sp. z o.o., w której zajmuje się rozwojem nowych leków.

„L

NIEBEZPIECZNE ZWIĄZKI

POSTĘP FARMACJI I ZWIĘKSZONA DOSTĘPNOŚĆ LEKÓW BEZ RECEP-TY ORAZ RÓWNOCZESNE PRZYJMOWANIE WIELU LEKARSTW NIOSĄ

ZE SOBĄ WYSOKIE RYZYKO WYSTĄPIENIA DZIAŁAŃ NIEPOŻĄDANYCH. A ZATEM, PRZED POCHOPNYM ZAŻYCIEM GARŚCI PIGUŁEK WAR-TO ZASTANOWIĆ SIĘ, W JAKI SPOSÓB LEKI WZAJEMNIE ODDZIA-

ŁUJĄ NA SIEBIE W LUDZKIM CIELE I JAK UNIKNĄĆ NIEBEZPIECZNYCH SKUTKÓW TYCH INTERAKCJI.

Ilustracje: Joanna Krótka

Page 15: Sens nr 1/2012
Page 16: Sens nr 1/2012

16 POD OKIEM SPECJALISTY Medycyna

w większości przypadków ten problem można rozwiązać, stosując preparaty za-wierające witaminę B12 lub odpowiednio modyfikując dietę.

NA MIEJSCE I DO ROBOTY!Z przewodu pokarmowego leki transpor-towane są przez krew do tkanek, które są docelowym miejscem ich działania. W przypadku leków stosowanych w le-czeniu cukrzycy są nimi: wątroba, trzust-ka, tkanka tłuszczowa i mięśnie. Równo-czesne zażywanie różnych specyfików, które działają w podobny sposób w tych samych organach i komórkach, może mieć bardzo poważne skutki zdrowotne. W takich przypadkach efekty działania leków mogą ulec wzajemnemu wzmoc-nieniu. Na szczególne niebezpieczeństwo narażeni są pacjenci przyjmujący pre-paraty stosowane w leczeniu zaburzeń erekcji (np. sildenafil, vardenafil), któ-rzy jednocześnie zmagają się z chorobą wieńcową i w związku z nią przyjmują nitroglicerynę lub podobne leki z grupy tzw. nitratów. Ci chorzy muszą pamię-

NIEBEZPIECZNYCH SKUTKÓW UBOCZ-NYCH WYNIKAJĄCYCH Z ZAŻYWANIA WIELU LEKÓW MOŻNA USTRZEC SIĘ STOSUNKOWO ŁATWO. NALEŻY PA-MIĘTAĆ O TYM, ŻE LEKI DOSTĘPNE BEZ RECEPTY MOGĄ BYĆ TAK SAMO NIE-BEZPIECZNE, JAK TE WYDAWANE WY-ŁĄCZNIE Z PRZEPISU LEKARZA.

tać o bezwzględnym zakazie zażywania w bezpośredniej bliskości czasowej leków z obu wymienionych grup, gdyż wykazu-ją one podobne działanie na ściany naczyń krwionośnych, a ich wspólne zażycie może prowadzić do gwałtownego i fatalnego w skutkach spadku ciśnienia krwi.Pacjenci z cukrzycą powinni zachować szczególną ostrożność, zażywając do-stępne bez recepty preparaty stosowane do leczenia objawów przeziębienia. Za-wierają one pseudoefedrynę, która może dodatkowo obniżać poziom cukru w oso-czu, potęgując w ten sposób działanie le-ków przeciwcukrzycowych i prowadząc do zagrażającej życiu hipoglikemii. Jej pojedyncze przypadki zaobserwowano także u diabetyków zażywających ibu-profen – popularny, dostępny bez recepty lek przeciwbólowy i przeciwzapalny.

CUDOWNA PRZEMIANARaz zażyty lek utrzymuje się w pożąda-nym stężeniu we krwi i w innych tkan-kach tylko przez ściśle określony czas. Dzieję się tak dzięki aktywności wątroby, która działa jak strażnik składu chemicz-nego organizmu, oczyszczając krew ze wszystkich wprowadzonych z zewnątrz substancji, w tym leków. Komórki wą-troby zawierają enzymy modyfikują-ce cząsteczki substancji chemicznych w ten sposób, że stają się one nieaktywne i łatwiejsze do usunięcia z organizmu. To głównie one sprawiają, że musimy przyj-mować kolejne dawki leku w określonych odstępach czasowych. Różne lekarstwa mogą „konkurować” o dostęp do tego sa-mego enzymu w wątrobie lub hamować albo zwiększać jego aktywność. Zahamo-wanie enzymu przez jeden lek powoduje, że inne substancje czynne nie mogą być przekształcone w wątrobie, co prowadzi do niebezpiecznego wzrostu ich stężenia

Page 17: Sens nr 1/2012

17POD OKIEM SPECJALISTY Medycyna

w organizmie i do wzmocnienia ich dzia-łania. Dzieje się tak m.in w przypadku flukonazolu, leku przeciwgrzybiczego, który hamuje enzymy wątrobowe mo-dyfikujące cząsteczki niektórych leków stosowanych w leczeniu cukrzycy typu 2. (gibenklamid, glimepiryd, gliklazyd itp.). Zwiększenie stężenia tych lekarstw w or-ganizmie na skutek działania flukonazolu intensyfikuje ich działanie (obniżanie po-ziomu cukru we krwi) i może skutkować wystąpieniem hipoglikemii. Odwrotny wpływ na te same leki przeciwcukrzy-cowe wykazuje antybiotyk rifampicyna, który przyspiesza ich przekształcanie przez enzymy wątrobowe, obniżając tym samym ich skuteczność. Jeśli zachodzi konieczność zastosowania rifampicyny u diabetyków, lekarz powinien pamiętać o zwiększeniu dawki leków przeciw-cukrzycowych, aby skompensować ich szybszy metabolizm.

ROZSTAŃ CZASOstatni etap podróży leku przez nasze ciała to usuwanie go z organizmu w po-staci niezmienionej lub częściej zmodyfi-kowanej przez enzymy wątrobowe. Dwie główne drogi wydalania leków z organi-zmu to usuwanie jego cząsteczek przez nerki wraz z moczem oraz przez wątro-bę wraz z żółcią. Na tym etapie również mogą wystąpić interakcje między lekami, choć są one stosunkowo rzadkie. Większe zagrożenie stanowi raczej niewydolność nerek lub wątroby, która często związana

jest z wiekiem lub chorobami towarzy-szącymi.

JAK USTRZEC SIĘ NIEBEZPIECZNYCH POŁĄCZEŃ LEKÓW?Niebezpiecznych skutków ubocznych wynikających z zażywania wielu leków można ustrzec się stosunkowo łatwo. Na-leży pamiętać o tym, że leki dostępne bez recepty mogą być tak samo niebezpiecz-ne, jak te wydawane wyłącznie z przepisu lekarza. Zażywajmy je jedynie w uzasad-nionych przypadkach i tylko przez czas wskazany w ulotce lub na opakowaniu. Przed zażyciem każdego leku trzeba ko-niecznie zapoznać się z dołączoną do nie-go ulotką. To druga zasada, o której nie wolno zapominać. W ulotce znajdziemy m.in. informacje o możliwych interak-cjach lekowych. W razie jakichkolwiek wątpliwości powinniśmy skonsultować się z lekarzem. Trzecią i najważniej-szą zasadą jest informowanie lekarza o wszystkich przyjmowanych lekach, także tych dostępnych bez recepty, i su-plementach diety. Pamiętajmy, że każdy lek jest skuteczny i bezpieczny wówczas, gdy zażywa się go prawidłowo. Na szczęście przestrzeganie prostych zasad pozwoli nam uniknąć pro-blemów związanych z zażywaniem dużej liczby lekarstw i cieszyć się ich dobro-czynnymi skutkami.

ZDANIEMSPECJALISTY

PRZYKRE KOLIZJENiestety, zasada informowania lekarza o wszyst-kich preparatach, jakie się przyjmuje, jest rzad-ko respektowana przez pacjentów. Dlatego tak ważne jest informowanie chorych o wpływie na terapię innych leków i suplementów diety. Diabe-tycy zapominają również często, że powszech-nie stosowane przy przeziębieniu syropy zwykle zawierają spore ilości cukru. W aptekach jest np. duży wybór pastylek na ból gardła, ale nie każde nadają się dla cukrzyka. Warto porozmawiać o tym z farmaceutą. Diabetycy stosunkowo często sto-sują też środki na zaburzenia w układzie pokarmo-wym, ale powinni uważać, bo np. węgiel pomoże w zatruciu, ale zarazem uniemożliwi wchłonięcie leków przeciwcukrzycowych. Podobnie zadziałają preparaty na zobojętnienie soków żołądkowych. Wniosek? Przy obecnej dostępności i różnorodno-ści preparatów bez recepty często może docho-dzić do lekowych kolizji, dlatego tak ważna jest rozwaga. Szacuje się, że od 3 do ponad 5 proc. szpitalnych pacjentów stanowią właśnie takie przypadki.

Justyna PujdakFarmaceuta

ŹRÓDŁA:– Ament PW i wsp., American Family Physician, 15; 61(6), 2000– Kroner BA, Diabetes Spectrum, vol. 15, 4, 2002– Triplitt C, Diabetes Spectrum, vol. 19, 4, 2006– www.diabetesselfmenagement.com, www.drugs.com, www.bil.aptek.pl

Popularne leki zawierające paracetamol lub kwas askorbinowy (wit. C) nawet przy wysokich stęże-niach nie wpływają na wyniki pomiarów glukozy przy pomocy pasków Optium Xido.

Źródło: Instrukcja obsługi pasków testowych Optium Xido

NIEZAWODNE Optium Xido

Page 18: Sens nr 1/2012

Zawsze staramy się jak najlepiej odpowiadać na Państwa potrzeby i oczekiwania. Dlatego specjalnie dla osób, które są stałymi użytkownikami glukometru Optium Xido uruchomiliśmysieć punktów serwisowych, gdzie uzyskają Państwo miłą i fachową pomoc w sprawach związanych z glukometrem Optium Xido.

Białystok, Bielsk Podlaski, Bielsko-Biała, Bolesławiec, Brzeg, Bydgoszcz, Chełm, Chojnice, Chorzów, Częstochowa, Dąbrowa Górnicza, Elbląg, Ełk, Gdańsk, Gdynia, Gliwice, Głubczyce, Gorzów Wielkopolski, Katowice, Kielce, Konin, Koszalin, Kraków, Krosno, Krotoszyn, Kutno, Legnica, Leszno, Lidzbark Warmiński, Lublin, Łask, Łódź, Nowe Miasto Lubawskie, Nowy Sącz, Nowy Targ, Opole, Ostrołęka, Pabianice, Piła, Płock, Poznań, Ruda Śląska, Rybnik, Rzeszów, Skierniewice, Stargard Szczeciński, Sucha Beskidzka, Szczecin, Świdnik k/Lublina, Tarnowskie Góry, Tarnów, Tczew, Tomaszów Maz., Toruń, Trzcianka, Tychy, Wałbrzych, Warszawa, Węgrów, Wieluń, Włocławek, Wrocław, Zabrze, Zielona Góra, Żory.

Miejscowości, w których znajdują się punkty:

Pełna lista adresów, dni i godziny pracy na www.xido.pllub pod bezpłatnym numerem infolinii 800 222 688

Zapraszamydo punktów konsultacyjno-serwisowych

AD

C/p

/S/1

/3/1

2 ©

201

2 A

bbot

t

rek_205x260---REKLAMA_PKS---SENS_230312_w8.indd 1 3/23/12 4:23:08 PM

Page 19: Sens nr 1/2012

19POD OKIEM SPECJALISTY Praktyka

rzede wszystkim nie bójmy się pytać lekarza o różne aspekty naszej terapii, rozmawiajmy z nim o sposobie przyjmowania leku i jego ewentualnych interakcjach ze składnikami diety. Chodzi przecież o nasze bezpieczeństwo. Idealną byłaby sytuacja, gdyby „nasz” lekarz, przepisując jakiś lek, poinformował nas dokładnie o tym, jaki odstęp czasowy powinniśmy zachować od spożycia posił-ku do zażycia danego preparatu i jakich składników diety należy unikać podczas terapii. Być może konkretny lek należy stosować właśnie w trakcie posiłku, by mógł on zadziałać w pełni skutecznie bez skutków ubocznych. Są przecież takie leki w diabetologii, które należy przyj-mować dosłownie z pierwszym kęsem pokarmu (np. akarboza). Dobrze było-by też dowiedzieć się od lekarza, czy wszystkie leki, które powinniśmy stoso-wać, można zażywać jednocześnie. Być może powinniśmy zachować konkretne

odstępy czasowe pomiędzy przyjmowa-niem poszczególnych leków. Taka wy-czerpująca rozmowa z naszym lekarzem byłaby sytuacją idealną, ale w życiu bywa różnie, więc im więcej sami będziemy wiedzieć na temat interakcji dieta–lek i lek–dieta, tym efekty leczenia będą bar-dziej satysfakcjonujące, a my sami mamy szansę uniknąć niebezpiecznych skutków ubocznych.

PŁYN PŁYNOWI NIERÓWNYDla zachowania bezpieczeństwa farma-koterapii zaleca się popijać wszystkie leki wyłącznie wodą. Wiele osób zapo-mina, bądź nie wie o tym, jak negatyw-ny wpływ na skuteczność leczenia może mieć popijanie leków herbatą, mlekiem, sokami czy kolorowymi napojami gazo-wanymi. W wyniku takiego postępowa-nia wchłanianie niektórych leków może

być obniżone lub mogą one ulec inakty-wacji w kwaśnym środowisku (dotyczy to m.in. niektórych antybiotyków). Za-warte w sokach owocowych (zwłaszcza grejpfrutowym) furanokumaryny oraz flawonoidy, takie jak kampferol, narin-genina, kwercetyna, hamują czynność układu enzymatycznego w wątrobie i w jelicie cienkim. Powoduje to wielo-krotny (nawet 3–10-krotny) wzrost stę-żenia we krwi wielu leków, m.in. prze-ciwhistaminowych, blokerów kanału wapniowego, leków hipolipemizujących (lovastatinu, atorvastatinu, simvastati-nu). Z tego względu zaleca się nie pić soku grejpfrutowego przez co najmniej 4 godziny przed i po przyjęciu leku. Zale-cenia te dotyczą także jedzenia grejpfru-tów oraz wszelkich preparatów z wycią-giem z grejpfruta. Nawet niewielka ilość soku grejpfrutowego (ok. 250 ml, czyli 1 szklanka) może spowodować znaczącą interakcję z lekiem.

Katarzyna KowalczeDietetyk, naukowo związana z Wydziałem Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji SGGW w Warszawie. Doświad-czenie w leczeniu dietą zdobywała m.in. w Centrum Diabetologicznym oraz Klinice Chorób Wewnętrznych, Endokrynologii i Diabetologii Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. Pracuje w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 1 w Lublinie. Członek Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego, Polskiego Towarzystwa Dietetyki oraz Polskiej Federacji Edukacji w Diabetologii. Autorka wielu publikacji naukowych i popularnonauko-wych. Prowadzi konsultacje dietetyczne. www.dietoterapia.waw.pl

P

JEDZENIE LECZENIEJUŻ 2,5 TYS. LAT TEMU HIPOKRATES NAMAWIAŁ DO TEGO,

BY „ŻYWNOŚĆ BYŁA LEKARSTWEM, A LEK ŻYWNOŚCIĄ”. JAK POSTĘPOWAĆ POWINNIŚMY DZIŚ, GDY SPOŻYWANA PRZEZ NAS ŻYWNOŚĆ ŁĄCZY SIĘ Z ZAŻYWANYMI MEDYKAMEN-

TAMI I WCHODZI W INTERAKCJE TWORZĄCE CZASEM NIEBEZPIECZNE DLA ZDROWIA ZWIĄZKI?

Page 20: Sens nr 1/2012

20 POD OKIEM SPECJALISTY Praktyka

Uzależnienie od kawy czy herbaty też nie będzie sprzymierzeńcem w stosowaniu farmakoterapii. Każda wypijana w ciągu dnia filiżanka kawy czy herbaty, która będzie wypita w zbyt krótkim odstępie czasu od zażycia leku, oddala nas od sku-tecznego działania terapeutycznego za-ordynowanych lekarstw lub wręcz może wywołać negatywne skutki uboczne. Tak na przykład może się zdarzyć po wypi-ciu napojów zawierających kofeinę wraz z takimi lekami jak teofilina (stosowana w astmie oskrzelowej) czy kwas acety-losalicylowy (popularna aspiryna). Na skutek reakcji synergicznej może dojść do niebezpiecznego wzrostu poziomu kofeiny we krwi. Zawarta natomiast w herbacie tanina hamuje wchłanianie

preparatów żelaza, ponadto neutralizuje pobudzające działanie teofiliny i kofeiny.Nie popijaj również leków mlekiem. Zdrowe mleko i jego przetwory, czy-li produkty zawierające znaczne ilości jonów wapniowych, mogą zmniejszyć lub całkowicie uniemożliwić wchłania-nie niektórych leków, ponieważ tworzą z nimi nierozpuszczalne sole wapnia. Do-tyczy to niektórych grup antybiotyków, m.in. tetracyklin.

UWAŻAJ NA INTERAKCJEProblem „niebezpiecznych związków”, czyli hipotetycznie możliwych interakcji lek–żywność, jest wielowątkowy. Może

się zdarzyć, że będziemy mieć do czy-nienia z działaniem antagonistycznym, czyli przeciwstawnym działaniem jakie-goś składnika leku i składnika żywności. Mówiąc inaczej, nasza dieta może czę-ściowo znosić działanie leku. Taka sytu-acja może na przykład zaistnieć u osób przyjmujących leki przeciwkrzepliwe (acenokumarol, warfarynę), gdy ich dieta będzie obfitowała w produkty zawiera-jące znaczne ilości witaminy K – znanej m. in. z właściwości zapewniających pra-widłową krzepliwość krwi. Zatem, jeśli przyjmujemy leki z grupy antagonistów witaminy K, powinniśmy unikać kapu-sty, brukselki, brokułów, sałaty, szpinaku, szparagów, wątróbki, orzeszków pista-cjowych, oleju sojowego czy awokado.

NA SKUTEK WZAJEMNEGO DZIAŁANIA LEKÓW I ŻYWNOŚCI MOŻE DOJŚĆ DO:

• Zmniejszenia wchłaniania, stężenia i skuteczności leku,

• Opóźnionego działania leku,• Zwiększenia wchłaniania, stężenia i silniejszego

działania leku,• Przyspieszonego działania leku,• Zwiększenia ryzyka toksyczności,• Zmniejszenia metabolizmu i skuteczności leku,• Zmniejszenia wydalania leku.

MÓWIĄC INACZEJ, NASZA DIETA MOŻE CZĘŚCIOWO ZNOSIĆ DZIAŁANIE LEKU

Page 21: Sens nr 1/2012

21POD OKIEM SPECJALISTY Praktyka

Interakcja taka groziłaby bowiem nad-mierną krzepliwością krwi i powstaniem niebezpiecznej dla życia skrzepliny. Na działanie warfaryny mają także wpływ niektóre przyprawy, np. imbir i czosnek.Niebezpieczeństwo może na nas czyhać także w innym mechanizmie niż opisany powyżej. Może dojść bowiem do dzia-łania synergistycznego, czyli dodatniej interakcji składników leku i żywności. W tym mechanizmie dieta potęguje okre-ślone działanie leku. Takie synergistycz-ne działanie może na przykład zaistnieć u osób przyjmujących leki moczopędne z grupy diuretyków pętlowych i spoży-wających lukrecję (choćby w cukier-kach). Zarówno te leki, jak i lukrecja, zwiększają wydalanie jonów potasowych

przez nerki. Może zatem dojść do istotne-go dla zdrowia obniżenia stężenia potasu w surowicy krwi z groźnymi dla zdrowia konsekwencjami.

BŁONNIK Osobom chorującym na cukrzycę za-leca się odpowiednio wysoką podaż produktów dostarczających błonnik po-karmowy. Przy jego licznych zaletach, należy zauważyć, że jest on nam przede wszystkim niezbędny do poprawienia pasażu jelitowego i utrzymania prawi-dłowej perystaltyki jelit. Przypisuje mu się działanie nasilające proces lipolizy, co sprzyja ubytkowi masy ciała. Zwalnia także opróżnianie żołądka, co wiąże się z dłuższym uczuciem sytości. Znana jest jego korzystna rola w obniżaniu glike-mii poposiłkowej oraz poziomu insuliny w surowicy, a także w zwiększaniu insu-linowrażliwości tkanek. Pamiętajmy jed-nak o drugiej stronie medalu. Przyspie-szony pasaż jelitowy, a co za tym idzie zmniejszone wchłanianie leków, może mieć szczególnie negatywne skutki dla skuteczności leków, zwłaszcza antyde-presyjnych. Dlatego też produkty wyso-kobłonnikowe (np. otręby, pełnoziarniste pieczywo, płatki owsiane czy warzywa) należy spożywać 2 godziny przed lub po przyjęciu takich leków.

Na farmakokinetykę leku, na jego wchła-nianie i biodostępność, a także na meta-bolizm i wydalanie leku wpływa zdecy-dowana większość składników naszej diety, takich jak białka, tłuszcze, witami-ny, składniki mineralne, błonnik pokar-mowy, kofeina, flawonoidy czy tyramina. Oczywiście tak samo jak składniki naszej diety mogą wpływać na terapię lekową, tak i sama terapia, czyli przyjmowane leki, mogą wpływać na wchłanianie oraz trawienie różnych składników pokarmo-wych, pogarszając tym samym ogólny stan naszego odżywienia. Bądź świa-domy tych interakcji i zawsze konsultuj wszystkie wątpliwości z lekarzem.

ZDANIEMDIABETYKA

ZNAJDŹ SWÓJ SPOSÓBWiadomo, że każdy diabetyk ma swoje własne, sprawdzone sposoby na dietę, leczenie i unikanie niewskazanych połączeń. Na pewno jedną z pod-stawowych zasad powinno być popijanie leków wodą, a nie np. sokami owocowymi lub warzyw-nymi. Faktem jest również, że to, co jednemu słu-ży, innemu może zaszkodzić. W moim przypadku np. sprawdza się dieta bezmięsna, która oczywi-ście każdorazowo powinna być skonsultowana ze specjalistą dietetykiem. Powinniśmy być czujni, obserwować własny organizm i tak układać naszą dietę, abyśmy czuli się po prostu dobrze. Pewne produkty powinny być wyeliminowane z diety nie dlatego, że wchodzą w reakcję z lekami czy wpły-wają na terapię, ale po prostu dlatego, że jesteśmy na nie uczuleni. Alergie pokarmowe to kolejny sze-roki temat. Ja po przeprowadzeniu testów musia-łam zrezygnować z tak popularnych i teoretycznie nieszkodliwych produktów jak np. pszenica czy kukurydza. I rzeczywiście po ich odstawieniu czuję się lepiej. Z kolei niezalecana diabetykom kawa nie ma większego wpływu na moje zdrowie i poziom cukru. Oczywiście nigdy nie popijam nią żadnych leków. Dodatkowo, żeby nie pić za dużo kawy, najczęściej zaparzam bezkofeinową i zbo-żową, pamiętając oczywiście o zawartych w nich węglowodanach. Dorota prowadzi na swoim profilu na Facebooku porady dla diabetyków.

Dorota Kośmicka-Gacke Producentka telewizyjna i filmowa, od 12 lat chora na cukrzycę typu 1., na pompie insulinowej.

• Zawsze czytaj ulotkę dołączoną do leku, a szcze-gólnie „możliwe działania niepożądane”.

• Wszelkie środki farmaceutyczne (w tym suple-menty) popijaj wyłącznie wodą.

• Nie zażywaj leków w połączeniu z napojami al-koholowymi!

• Jeśli wiadomo, że posiłek może zaburzać działa-nie danego leku, najlepiej zażyj go 1–2 godziny przed lub 2 godziny po jedzeniu.

• Nie zażywaj preparatów witaminowo-mineral-nych z innymi lekami.

JAK PRZYJMOWAĆ LEKI, BY ZMNIEJSZYĆ RYZYKO INTERAK-CJI LEKÓW Z ŻYWNOŚCIĄ:

Page 22: Sens nr 1/2012

22 POD OKIEM SPECJALISTY Quiz

1 Zażywając tabletkę z kwasem acetylosalicylowym, czyli popularną aspirynę lub polopirynę, powinniśmy

szczególnie unikać popijania jej: a. kawąb. wodą mineralnąc. napojem gazowanym

2 Produkty zawierające duże ilości jonów wapniowych, czyli mleko i jego przetwory, mogą zmniejszyć lub

całkowicie uniemożliwić wchłanianie niektórych leków (np. antybiotyków), ponieważ:a. ulegają inaktywacji w kwaśnym środowiskub. tworzą z nimi nierozpuszczalne sole wapniac. po ich spożyciu następuje zmiana pH treści pokarmowej

3 Błonnik pokarmowy jest zalecany w diecie diabetyka, jednak w przypadku stosowania przez pacjenta leków

antydepresyjnych, błonnik może powodować:a. zaburzenia koncentracji b. podniesienie temperatury ciała i biegunkęc. zmniejszone wchłanianie tych leków w wyniku przyśpiesze-nia pasażu jelitowego

4 W celu uniknięcia interakcji lek – sok grejpfrutowy należy zachować odstęp czasowy pomiędzy zażyciem

leku a wypiciem soku grejpfrutowego:a. około 30 minutb. około 2 godzinc. około 4 godzin

5 Zażywając leki, nigdy nie łącz ich z:a. preparatami witaminowo-mineralnymib. wodą źródlanąc. węglowodanami

6 W terapii antagonistami witaminy K (warfaryną, acenokumarolem) zaleca się wykluczenie z diety

warzyw:a. pomidorów, rzodkiewki, marchewki, dyni, paprykib. ziemniaków, cebuli, czosnku, kalafiorów, selerac. brokułów, brukselki, szpinaku, sałaty

7 Leki mogą wpływać na wchłanianie innych substancji z układu pokarmowego. Pacjenci z cukrzycą typu 2.

przyjmujący metforminę powinni pamiętać, że zmniejsza ona wchłanianie:a. witaminy Cb. witaminy B12c. witaminy E

8 Pacjenci z cukrzycą powinni zachować szczególną ostrożność zażywając dostępne bez recepty

preparaty stosowane do:a. leczenia żylakówb. leczenia objawów przeziębieniac. leczenia bezsenności

Odpowiedzi: 1 a │ 2 b │ 3 c │ 4 c │ 5 a │ 6 c │ 7 b │ 8 b

QUIZSPRAWDŹ SWOJĄ WIEDZĘ

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

Abbott_Duphalac_dla_osob_starszych_reklama prasowa_Sensens_102,5x260_547_K_i_press.pdf 1 2012-03-08 11:32:08

Page 23: Sens nr 1/2012

23HARTUJ DUCHA Wywiad

Magdalena Kacalak

SENS PO 60-tce

O EMERYTURZE WIĘKSZOŚĆ Z NAS MYŚLI Z PRZERAŻENIEM. PANUJE PRZEKONANIE, ŻE NIC NAS JUŻ NIE CZEKA, ŻE JEDYNĄ ROZRYWKĄ POZOSTANIE TELEWIZOR I OD-WIEDZINY WNUKÓW. TYMCZASEM NOWOCZEŚNI SENIORZY DOPIERO PO 60-TCE ODKRYWAJĄ W SOBIE APETYT NA ŻYCIE I NIE ZAMIERZAJĄ ZA TO PRZEPRASZAĆ.

O TYM STEREOTYPIE SENIORA ROZMAWIAMY Z DR JOANNĄ HEIDTMAN, PSYCHOLOGIEM I SOCJOLOGIEM.

Rok 2012 jest europejskim Rokiem Aktywności Osób Starszych, który ma nam uświadomić ko-rzyści płynące z coraz dłuższego życia. Na pewno żyjemy dłużej, ale czy potrafimy ten czas wyko-rzystać?

Żyjemy dłużej i jesteśmy dłużej sprawni fizycznie niż poprzednie pokolenia. Zmienił się jednak zu-pełnie nasz styl życia, jesteśmy bardziej „osobni”, nie tworzymy już wielopokoleniowych, żyjących pod jednym dachem rodzin, nie budujemy wokół siebie więzi łączących nas z lokalną społeczno-ścią. Nasze życie w późniejszym wieku nie jest więc wyłącznie ograniczone do ról rodzinnych, jak to kiedyś bywało. Inna sprawa, czy z tego korzystamy. Zazwyczaj bywa tak, że sposób ży-cia, jaki człowiek preferował, rzutuje na to, na ile aktywny – fizycznie, społecznie, intelektualnie – jest w latach swojej starości. Ci, którzy uprawiali

sport, lubili aktywność fizyczną, utrzymywali więzi z przyjaciółmi i znajomymi, szukali nowo-ści i ciekawił ich świat, tacy pozostają na starość. Zmieniają się tylko formy aktywności. Dodatko-wo, w Polsce istnieje silny stereotyp „seniora” – osoby statecznej, której „nie wypada” głośno się śmiać, biegać czy chodzić po parku w dresie, nawiązywać nowych znajomości, czy – nie daj Boże! – się zakochać.

Istnieje taki niedościgniony dla nas wzorzec, po-kazujący, jak to na emeryturze w bogatszych kra-jach ludzie przeprowadzają się na Hawaje, po-dróżują po całym świecie, uczą się nowych rzeczy. Tam emerytura kojarzy się z czymś przyjemnym.

To trochę stereotyp i przesada. Nie wszyscy jadą na Hawaje. Sporo seniorów amerykańskich wie-dzie dość skromny żywot, choć trzeba przyznać,

Page 24: Sens nr 1/2012

24 HARTUJ DUCHA Wywiad

że właśnie z powodu braku takich „ograniczeń kulturowych” bardziej cieszą się życiem, choćby było ono skromne. Co mam na myśli? Postawę wobec siebie, świata i ludzi. Są uśmiechnięci, otwarci, skorzy do rozmowy. Wiem coś o tym, bo jako młoda dziewczyna w USA dostałam pracę w supermarkecie. Pracowałam do południa, kiedy było mało klientów, a byli nimi głównie seniorzy. Niemal nie mówiłam wówczas po angielsku, a starsze panie ogromnie lubiły sobie pogawę-

dzić. Okazało się, że wystarczy dużo się uśmie-chać! Były zachwycone „konwersacją” i wy-chodziły w dobrym humorze. U nas za dużo jest postawy zamkniętej, wycofanej. A przecież to na pewno nie czyni starości łatwiejszą czy bardziej przyjemną. Amerykańscy seniorzy bardzo stawia-ją na kontakty towarzyskie.

W Polsce jeszcze do niedawna aktywni byli tylko ci emeryci, którzy musieli pomóc dzieciom

Page 25: Sens nr 1/2012

25HARTUJ DUCHA Wywiad

wychowywać wnuki czy też dorobić do niskiej emerytury…

Dziś jest o wiele więcej możliwości podjęcia rozmaitych aktywności poza rodziną. Są studia, kursy, wycieczki czy wczasy dla seniorów. Nie wspomnę już o internecie, który seniorzy zaczy-nają wykorzystywać do wzbogacenia swojego życia. Osoby, które dopiero po 65 r.ż. zapoznały się z internetem i możliwościami e-maili, otwie-rających im nowe możliwości kontaktu, biorą udział w dyskusjach na forach tematycznych, czasem tworzą swoje własne grona znajomych na portalach społecznościowych.

Ale czy mimo to nie mówimy przypadkiem o temacie abstrakcyjnym dla większości star-szych ludzi? Na pierwszym miejscu listy zmartwień jest pewnie to, jak godnie przeżyć i mieć na leki.

Starość ma różne strony i oblicza. Oczywiście, że ze zdrowiem bywa różnie, ale umówmy się – na-sze ciało jest mocno sprzężone z naszą psychiką. Jeśli „odpuścimy”, zaczniemy myśleć o sobie jako o „starych” i w związku z tym wycofujących się z życia, nasze ciało bardzo szybko zareaguje osłabieniem, spadkiem odporności, szybciej po-jawią się choroby. One oczywiście i tak przyjdą, ale może nieco później, może nie aż w tak silnej postaci.

Z drugiej jednak strony można powiedzieć, że owszem, życie odsuwa tych ludzi na boczny tor, ale oni sami po trosze dobrowolnie ustępują miejsca?

Tak, to w dużej mierze kwestia tego, jak sami się definiujemy, postrzegamy. Oczywiście, że statystycznie polski senior ma bardzo skromne środki finansowe na życie, ale będę się upierać, że jednak pieniądze są tu kwestią na pewno waż-ną, ale nie najważniejszą. Znam wielu seniorów z niewielkimi, np. nauczycielskimi, emeryturami,

którzy prowadzą aktywne życie, czują się młodo, mają swój świat, do którego miło jest wejść i w nim uczestniczyć – nawet jeśli jest się znacznie młodszym. To kwestia postawy.

Kolejny stereotyp to przekonanie, że czło-wiek po 60-tce to już osoba, która finiszuje zawodowo, oszczędza się i tylko odlicza do emerytury. Czy faktycznie, a jeśli tak, to w jakim wieku Polacy zaczynają sobie „odpuszczać”?

Nie wiem tego tak dokładnie – nie mam wiedzy z dobrze przeprowadzonych badań. To „odpuszczanie” zawodowe jest związane z postawą, stosunkiem do wykonywanej pracy. Jeśli ktoś jest prawdziwie zaangażowany w swoją pracę, lubi to, co robi, to nie odpusz-cza aż do końca jej wykonywania. Jest też istotne, jak zachowuje się otoczenie – czy do-cenia, zwraca uwagę, czy osoba nadal dostaje do wykonania istotne dla siebie zadania. Jeśli otoczenie „odpuści”, osoba przed emeryturą zrobi to samo.

Ale u nas jest chyba coś takiego jak „kon-cepcja spokojnej starości”? Czyli wkładamy mało wysiłku, ale zarazem dostajemy w zamian mało atrakcji i ekscytacji?

Spokojna „jesień życia” to chyba część stereo-typu. I to chyba niepotrzebnie ograniczającego osoby, które są już starsze, ale chcą nadal czer-pać z życia i aktywnie w nim uczestniczyć.

Kiedyś dojrzały wiek kojarzył się z doświad-czeniem i mądrością, dziś to młodzi ludzie czują się mądrzejsi od starych. Nastąpiło coś w rodzaju utraty autorytetu?

Nastąpiła zamiana ról i pozycji w społecznej strukturze. Antropolog Margareth Mead pisała o tzw. kulturach prefiguratywnych. To takie

JEŚLI „ODPUŚCIMY”, ZACZNIEMY MYŚLEĆ O SOBIE JAKO O „STARYCH”, NASZE CIAŁO BARDZO SZYBKO ZAREAGUJE OSŁABIENIEM.

Page 26: Sens nr 1/2012

26 HARTUJ DUCHA Wywiad

społeczeństwa, w których rodzice uczą się od dzieci. My już jesteśmy takim społeczeństwem. Nie ma już takiej ciągłości, jak w kulturach post-figuratywnych, w których z dziada pradziada żyło się tak samo, wykonywało się ten sam zawód itd. W takich tradycyjnych społeczeństwach starszy był zawsze mądrzejszy i ważniejszy, bo znał już na wylot ścieżkę, którą dopiero zaczynało podążać młode pokolenie. Dziś jednak nowe pokolenia podążają drogami, o których starszym się nawet nie śniło, stąd ich doświadczenie ma ograniczone zastosowanie. Ale, „mądrość życio-wa” nadal pozostaje w cenie.

W czym starsza osoba, która osiągnęła/osiąga wiek emerytalny może być atrakcyjna dla zróżni-cowanej wiekowo grupy?

To naprawdę zależy od tego, o kim mówimy, w jakim otoczeniu ta osoba żyje. W korporacjach starsi menedżerowie wyższego szczebla stają się cenionymi mentorami dla młodych talentów, na uniwersytetach „profesor emeritus” podróżuje często z wykładami do różnych ośrodków, ma

więcej czasu, by poświęcić go doktorantom, studentom. Emerytowani sportowcy, wynalazcy, sławni liderzy itp. piszą książki, udzielają rad, stają się inspiracją dla innych.

Można obudzić w sobie w tym wieku potencjał, którego dotąd nie byliśmy świadomi?

Według niektórych psychologów (m.in. Carla Gu-stawa Junga) druga połowa naszego życia wiąże się z rozmaitymi zmianami, także zachodzący-mi w naszej osobowości, w systemie wartości, potrzeb. Bywa nieraz, że na emeryturze ludzie zmieniają znacząco swój styl życia, ponieważ, jak mówią, „mogą wreszcie robić to, czego za-wsze pragnęli”. Starszy wiek paradoksalnie może się okazać czasem wyzwolenia i swobody. Dla-

czego? Ponieważ do tej pory musieliśmy reali-zować całą masę oczekiwań innych, potwierdzać swoją wartość. Dojrzały, zadowolony ze swojego życia człowiek nie musi już niczego nikomu udowadniać i może szczerze zadać sobie pytania „Czego ja pragnę? Co jest dla mnie ważne?”. I wtedy zaskakująco okazuje się, że pani profesor (historia prawdziwa), która całe życie zawodowe spędziła na uczelni, w tempie i pod presją czasu, zawsze pragnęła żyć otoczona zwierzętami. Przy odrobinie wysiłku i pomocy innych założyła hodowlę rzadkiej rasy psów i zamieszkała na wsi. Jest szczęśliwa.

Rozmawiałam niedawno z kilkoma starszymi paniami i im przykładowo uniwersytet trzeciego wieku – zwykle przywoływany, gdy mówimy o aktywności seniorów – kojarzy się z nudą.

Mam tam swoje wykłady i całkowicie się nie zgadzam z tezą, że tam musi być nudno! Studenci UTW to wspaniali, otwarci i pełni energii ludzie. Uwielbiam z nimi rozmawiać, dyskutować, od-powiadać na ich liczne pytania. A z zachęcaniem

do aktywności jest tak, jak z „efektem świętego Mateusza” – ci którzy już otworzyli się na nowe możliwości, sami ich szukają i je znajdują. Ci zaś, którzy nie chcą szukać, nie dają się przekonać. Czasem działa system „koleżanka/kolega” – sko-ro Tadzio poszedł na kurs, spotkanie, studia itp., a potem po raz czwarty wspomina, jak tam było ciekawie i miło, to może i ja dam się skusić…

Czy dyskusja o przesunięciu wieku emerytalnego będzie miała wpływ na to, jak postrzegają siebie ludzie po 60-tce?

Nie wiem, być może tak. Koncepcja tego, co wiekowo znaczy „senior” bardzo się zmienia. Na pewno nie jest to dziś osoba, która ma 65 lat i właśnie przeszła na emeryturę.

Dr n. hum. Joanna Heidtman Psycholog i socjolog. Wiedzę i doświadczenie zdobywała min. w University of South Carolina i w Cornell University w USA. Obecnie prowadzi zajęcia z psychologii zarządzania na studiach podyplomowych w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie oraz w Akademii Strategicznego Przy-wództwa ICAN Institute. Współpracuje z biznesem jako doradca i trener wspierając rozwój kompetencji przywódczych kadr menedżerskich, wspiera osoby indywidualne i organizacje w sytuacjach trudnych. Jako coach pracuje z menedżerami wyższego szczebla oraz z osobami indywidualnie pracującymi nad swoim rozwojem.

Page 27: Sens nr 1/2012

27HARTUJ DUCHA Style życia

ożemy się domyślać, że pierw-szy casus spożycia alkoholu był dziełem przypadku. Ludzie poznali właściwości alkoholu, gdy zjedli mocno już sfermen-towane owoce. Wydaje się, że już około 10 tys. lat temu ludzkość wiedziała, jak wytwarzać prymitywny rodzaj piwa ze zbóż. Archeolog Brian Hayden z Uni-wersytetu Simona Frasera w Kanadzie uważa nawet, że ludzie mogli zacząć uprawiać zboża nie po to, by wypiekać chleb, ale po to, by wyrabiać z nich piwo. Nasi przodkowie dość wcześnie nauczyli się również wytwarzać wino. Najstarsza odkryta przez archeologów linia do pro-dukcji wina znajduje się w jaskini Areni w Armenii. Jej mieszkańcy 6,1 tys. lat temu wygniatali sok z winogron, depcząc po nich, a następnie poddawali napój fer-mentacji w glinianych naczyniach.

STAROŻYTNOŚĆ NA GAZIEOba trunki – wino i piwo – znano w Mezopotamii i Egipcie. Szczególnie ceniony był tam smak piwa. Warzono je zazwyczaj w domach, ale istniały też duże centra browarnicze. Jedno z najstar-szych, bo mające około 5 tys. lat, znaleźli

około dekady temu polscy archeolodzy w Tell-el Farcha w Egipcie. Z tego, co wie-my, Egipcjanie wytwarzali co najmniej 17 rodzajów piwa i 24 rodzaje wina. Jednakże to, co starożytni nazywali pi-wem, daleko różniło się od tego, co pod tą nazwą rozumie współczesny człowiek. Wyrabiany z jęczmienia ciemny napój był wyjątkowo mętny, gęsty i, co ważne, miał tak wysoką wartość odżywczą, że gasił nie tylko pragnienie, ale też głód. Już w tych najstarszych cywilizacjach nadużywanie alkoholu rodziło konkretne problemy i nie brak w egipskich tekstach przestróg, by używać go z umiarem. Al-kohole wcześnie pojawiły się też w Chi-nach, gdzie już ponad 3 tys. lat temu kró-lewski edykt podkreślał, że umiarkowane jego spożywanie jest zaleceniem niebios. Także na terenach nieobjętych oddzia-ływaniem pierwszych cywilizacji dość szybko zaczęto raczyć się alkoholem.

EUROPA W RĘKACH DIONIZOSAW „barbarzyńskiej” Europie piwo po-jawiło się co najmniej 5 tys. lat temu. Pierwszym narodem, który podniósł pi-cie wina do rangi celebrowanego oby-

czaju, byli oczywiście Grecy. Zaczęli je wytwarzać co najmniej 3,7 tys. lat temu. Z czasem stało się ono zwyczajowym co-dziennym trunkiem pitym do posiłków, aczkolwiek prawie zawsze mieszano je z wodą. Ówcześni Grecy dorobili się nawet specjalnego bogato zdobionego naczynia ceramicznego lub metalowego do miesza-nia wina z wodą, zwanego kraterem. Czę-stym zwyczajem było również dodawanie do wina aromatycznych przypraw.Choć Hellenowie często pili wino, rzad-ko przesadzali z ilością spożytego al-koholu, czemu sprzyjało mieszanie go z wodą oraz wrodzona powściągliwość. Niechlubnym wyjątkiem były jednak święta boga Dionizosa, czyli Dionizje. Grecki filozof Platon wychwalał używa-ne w umiarkowanych ilościach wino ze względu na jego korzyści dla zdrowia i samopoczucia, ale zdecydowanie potę-piał pijaństwo. Z nadużywania wina zasły-nęli natomiast północni sąsiedzi Greków – Macedończycy. Szczególnie dobrze znane są pijackie uczty na dworze króla Filipa II i jego syna, słynnego Aleksandra Mace-dońskiego. W przypadku tego ostatniego notoryczne nadużywanie niezmieszane-go z wodą wina mogło mieć decydują-cy wpływ na jego przedwczesną śmierć.

Wojciech PastuszkaTwórca i redaktor serwisu informacyjnego Archeopowie-ści, prezentującego najnowsze odkrycia, badania i hipotezy dotyczące dziejów ludzkości i życia na ziemi. Zdobywca nagrody Popularyzatora Nauki w konkursie PAP oraz Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

ALKOHOL W HISTORII CZŁOWIEKA

CHOĆ NIE WIADOMO, KIEDY LUDZIE PO RAZ PIERWSZY URACZYLI SIĘ ALKOHOLEM, TO PEWNYM JEST, ŻE WYSKOKOWE TRUNKI TOWARZYSZĄ LUDZIOM OD TYSIĘCY LAT. CZY

PRZEZ TEN CZAS ZDOŁALIŚMY OPANOWAĆ DRZEMIĄCE W NICH DEMONY?

M

Page 28: Sens nr 1/2012

28 HARTUJ DUCHA Style życia

DIONIZJE STAŁY SIĘ W KOŃCU TAK POPULARNE, ŻE SENAT UZNAŁ ZA KONIECZNE ICH ZAKAZANIE. NIE POWSTRZYMAŁO TO JEDNAK ROZ-POWSZECHNIANIA SIĘ PIJAŃSTWA.

Page 29: Sens nr 1/2012

29HARTUJ DUCHA Style życia

W starożytnym Rzymie dość długo al-kohol spożywano z wielką ostrożnością i umiarkowaniem. Jednak im większe połacie ziem zamieszkanych przez Gre-ków zagarniali Rzymianie, tym więcej pito wina. Dionizje stały się w końcu tak popularne, że senat uznał za konieczne ich zakazanie. Nie powstrzymało to jed-nak rozpowszechniania się pijaństwa. Pito na czczo, w ogromnych ilościach, a coraz popularniejsze stawały się pijac-kie zabawy, polegające np. na tym, że pito tyle kubków wina, ile oczek dał rzut kośćmi. W I w. p.n.e. ludzie umiarkowa-nie spożywający alkohol byli już rzadko-ścią. Wychwalano za tę powściągliwość Juliusza Cezara, ale już jego prawa ręka,

Marek Antoniusz, chełpił się ogromnymi ilościami wypijanego alkoholu. Z zamiło-wania do procentowych trunków słynęło również kilku rzymskich cesarzy.

AQUA VITAEChrześcijaństwo bardzo wcześnie okre-śliło swoją postawę wobec alkoholu. Fun-damentalne były tutaj pisma św. Pawła, który uznał wino za dzieło Boga, a tym samym rzecz dobrą. Jednocześnie zde-cydowanie potępił pijaństwo i zalecił całkowitą abstynencję tym, którzy nie potrafią pić z umiarkowaniem. Nie za-brakło jednak wiernych podchodzą-cych do tej kwestii bardziej radykalnie. W II w. n.e. kilka heretyckich sekt całko-wicie odrzuciło alkohol. Podobnie uczy-nił też Mahomet, tworząc islam. Po upad-ku cesarstwa rzymskiego specjalistami w wytwarzaniu piwa i wina stali się w całej Europie zakonnicy. Zwykli ludzie co prawda również robili alkoholowe na-poje, ale były one dużo gorszej jakości niż wyroby mnichów. Na północy Euro-py preferowano wówczas piwa, miody i wina z leśnych owoców. Na południu dalej królowało wino z winogron. Gdy w XII w. europejskie miasta zaczęły ro-snąc w siłę, w nich również pojawiły się browary produkujące piwo dobrej jakości (jak na tamte czasy). Coraz częściej wa-rzono też piwo z chmielu. Mniej więcej w tym samym okresie opanowano również umiejętność destylowania alkoholu, co z czasem otworzyło drogę nowym rodza-jom procentowych trunków. Destylowa-ny alkohol zwano wówczas aqua vitae – wodą życia. Spożycie piwa pod koniec średniowie-cza było ogromne. Na przykład w Ba-warii pito 300 l piwa na głowę rocznie. W kolejnych stuleciach było podobnie. W XVI w. polscy chłopi pili do trzech litrów piwa dziennie, a w angielskim Coventry pito 17 pint piwa tygodniowo (ok. 9,5 l). W wielu armiach zbrojnym przysługiwał stały dzienny przydział tego napoju. Na przykład angielscy marynarze dostawali galon (ok. 4,5 l) piwa dziennie! Trzeba jednak pamiętać, że w tamtych czasach nie było jeszcze wielu rodza-jów alkoholi, które mamy dzisiaj. Także

ZDANIEMSPECJALISTY

O WINIE I PIWIE…Temat wpływu alkoholu na zdrowie był przez wieki aktualny i nadal jest przedmiotem badań naukowców. W świetle najnowszych badań szero-ko komentowany jest „francuski paradoks”, który pokazuje, że osoby umiarkowanie spożywające czerwone wino w 60% są mniej narażone na roz-wój choroby wieńcowej i w 50% na udar mózgu. Ważnym elementem obserwacji w badaniu były niewielkie ilości spożywanego wina czerwonego i częstotliwość picia. Okazało się, że ochronne właściwości wina tkwią w przeciwutleniaczach, związkach chemicznych, które zmniejszają lepkość płytek krwi. To właśnie antyoksydanty zawarte m.in. w winie hamują nie-korzystne zjawisko oksydacji (utleniania), które jest procesem funkcjonowania wolnych rodników w organizmie. Wolne rodniki są wciąż przedmio-tem spekulacji naukowców, lecz jeden wniosek jest nie do podważenia. Te małe cząsteczki są od-powiedzialne za powstanie arteriosklerozy i muta-cji matrycy kodu genetycznego DNA, co prowadzi do starzenia się organizmu. Antyoksydanty zdolne utrzymać wolne rodniki na odpowiednim pozio-mie stanowią związki z grupy flawonoidów i czer-wone wino zawiera ich najwięcej wśród napojów. Są to resweratrol i kwercetyna. Najwyższe stęże-nie resweratrolu mają wina z rejonów wilgotnych i chłodnych, natomiast kwercetyny – z winnic na-słonecznionych, gdzie jest najwięcej promienio-wania ultrafioletowego. Ilość resweratrolu maleje w miarę starzenia się wina, natomiast kwercetyna jest długowieczna. Uczeni podkreślają umiarko-wanie w dozowaniu wina, bowiem jednorazowe spożycie dużej ilości alkoholu obciąża wątrobę.W przeciwieństwie do wina, piwo zawiera nie-korzystne węglowodany i drożdże, i cechuje się wysokim indeksem glikemicznym, który powodu-je bardzo szybki pik glikemii. Piwo zawiera około 3,2 wymiennika węglowodanowego w 0,33 l, a więc zastępuje jeden posiłek, nie dając uczucia sytości. Konkludując, w spożyciu wina i piwa na-leży kierować się dużą rozwagą, a korzyści zdro-wotnych upatrywać trzeba przede wszystkim w zmianie stylu życia i diecie. Zgodnie z najnow-szymi wytycznymi Polskiego Towarzystwa Diabe-tologicznego spożywanie alkoholu przez chorych na cukrzycę nie jest zalecane. Dopuszcza się spo-życie 20 g na dobę przez kobiety i 30 g na dobę przez mężczyzn.

Dorota DrozdDietetyk

Page 30: Sens nr 1/2012

30 HARTUJ DUCHA Style życia

wybór bezalkoholowych napojów był bardzo ubogi, a woda była często fatal-nej jakości i wywoływała choroby. Piwo było więc nierzadko jedynym sposobem na ugaszenie pragnienia.

EPIDEMIA… GINUW XVI–XVII w. pojawiło się wiele no-wych rodzajów alkoholu. W Irlandii za-częto wytwarzać whiskey. Francuski wi-niarz z Francji Dom Perignon rozpoczął produkcję nowego rodzaju wina, które nazwano później szampanem. Na Anty-lach zaczęto produkować rum, a pewien profesor medycyny z Leiden w Holandii opracował wytwarzanie spirytusu ze zbo-ża. Wkrótce potem zaczęto z niego robić gin… i zaczęły się poważne kłopoty. W I poł. XVIII w. ogromne ilości taniego ginu zalały szybko rozrastające się an-gielskie miasta. Nastały czasy tzw. epide-mii ginu, gdy alkoholu nadużywały całe dzielnice i pijaństwo stało się narodo-

wym problemem na niespotykaną dotąd w dziejach skalę. Przerażone władze za-częły wprowadzać ograniczenia w sprze-daży ginu, a także podniosły jego cenę, nakładając wysokie podatki. Te posunięcia w połączeniu ze stygmaty-zowaniem pijaństwa oraz rozpowszech-nieniem herbaty i kawy wpłynęły na zna-czące zmniejszenie spożycia alkoholu. Ogromne znaczenie miał również rozwój przemysłu. Właściciele fabryk tropili i piętnowali nietrzeźwych robotników, bo ulegali oni częściej wypadkom i mieli niską efektywność pracy. XIX w. to już okres dużego spadku spożycia alkoholu. Ludzie co prawda dalej go lubili i chęt-nie pili, ale po prostu nie opłacało się być pijanym. Nie brak było też prób doprowadzenia do całkowitego zakazu spożywania alko-holu. Najsłynniejszą było wprowadzenie w 1920 r. prohibicji w całych Stanach Zjednoczonych. Efekty okazały się ka-tastrofalne. Produkcją alkoholu zajęli się

przestępcy, co zapewniło im gigantyczne dochody. Tak narodziły się znane z fil-mów (chociażby z „Ojca Chrzestnego”) amerykańskie mafie. Po 13 latach władze zrozumiały swój błąd i wycofały zakaz.

Chcemy tego czy nie, alkohol jest jednym z ważniejszych elementów naszego życia. Spełnia cenną rolę przy budowaniu więzi społecznych, w rozsądnych ilościach jest korzystny dla naszego zdrowia, a także sprzyja odprężeniu po dniu ciężkiej pra-cy. Zmarły w 1723 r. purytański duchow-ny z Massachusets Increase Mather twier-dził, że alkohol jest dziełem Boga, które należy przyjmować z wdzięcznością, ale pijaństwo to już sprawka szatana. I tego proponuję się trzymać.

SKLEP DLA DIABETYKÓWWWW.DIABETYK24.PL • TEL. 22 478 49 79 • [email protected]

Dołącz do nas wirtualnie – razem zmienimy realia życia z cukrzycą

NAJSŁODSZY PORTAL W SIECI

www.magazyncukrzyca.pl

W naszej ofercie znajduje się ponad 500 produktów w tym m.in.:

Glukometry, nakłuwacze, lancety Ciśnieniomierze

Igły do wstrzykiwaczy insuliny Suplementy diety

Zestawy infuzyjne Skarpety zdrowotne

Opatrunki m.in. na stopę cukrzycową Żywność dla diabetyków

Kosmetyki dla diabetyków Książki z zakresu diabetologii

reklama_Diabetyk24_SENS 12-03-14 09:58 Strona 1

Page 31: Sens nr 1/2012

31HARTUJ DUCHA Miejsce

Łucja Ptak

JEŚLI ZASTANAWIACIE SIĘ, CO JEST TERAZ JEDNYM Z NAJBARDZIEJ CHODLI-WYCH TOWARÓW WŚRÓD KOLEKCJONERÓW DESIGNU, MOŻE ZASKOCZY WAS FAKT, ŻE JEST TO PORCELANA. SZCZEGÓLNIE TA Z ĆMIELOWA. MOŻE

WIĘC WARTO SIĘ TAM WYBRAĆ?

POLSKA

ĆMIELOWEM STOI

Page 32: Sens nr 1/2012

32 HARTUJ DUCHA Miejsce

igurki i postacie o charaktery-stycznej linii być może przez całe lata stały na babcinej komodzie, wzgardzo-ne przez wielu członków rodziny. Wraz z rosnącym sentymentem do dawnych czasów, ćmielowska porcelana zaczęła jednak zbierać punkty od fanów estetyki sprzed lat. Muzeum w Ćmielowie natu-ralnie założono nieopodal samej fabryki, w której produkowano porcelanę. Fabry-ka porcelany w Ćmielowie powstała pod koniec XVIII w. W 1790 r. miejscowy garncarz Wojtas wraz z grupą kolegów stworzyli prymitywną manufakturę swo-ich wyrobów. Pełen rozruch nastąpił w 1804 r., kiedy to fabryka została oficjal-nie zarejestrowana. Dziś produkuje ona naczynia użytkowe i ozdobne, rozmaite figurki i przedmioty, takie jak zegary, sza-chy czy wazony. Towarzyszące fabryce muzeum jest całkiem młode, bo założono je dopie-

ro w 2005 r. Zgromadzono tu ponad 350 wzorów porcelany i specjalną ko-lekcję prof. Lubomira Tomaszewskiego. Nazwa „żywe muzeum” wzięła się stąd, że na miejscu można obejrzeć nie tylko eksponaty, ale też film o wyrobie porce-lany, a także wziąć udział w warsztatach czy nawet samodzielnie wybić okolicz-nościową monetę.Jak wygląda samo zwiedzanie w jedynym w Polsce muzeum porcelany? Turyści rozpoczynają oglądanie od muzealnego przedsionka, gdzie sufit udekorowany jest 60 płytami porcelanowymi z malowi-dłami naśladującymi mistrzów renesan-su. Przeszkolony przewodnik opowiada o fabryce, historii i tradycjach zgroma-dzonej na miejscu porcelany. Interesujący na pewno będzie pokaz malowania obra-zów na największej produkowanej w Pol-sce płycie porcelanowej. Przy pierwszym stanowisku, tj. ponad stuletnim warsz-

F

CENY BILETÓW

Normalny – 18 złUlgowy – 14 złwww.centrum-porcelany.pl

Page 33: Sens nr 1/2012

33HARTUJ DUCHA Miejsce

NA ŻYWO MOŻNA ZOBACZYĆ PROCES ODLEWANIA FIGUR-KI, A NASTĘPNIE SPOSÓB ZABEZPIE-CZANIA JEJ PRZED FAŁSZERSTWEM.

tacie garncarskim, oraz przy wystawie wyrobów glinianych zwiedzający mogą poznać ceramiczne tradycje Ćmielowa i okolic, gdzie przez tysiąclecia wyrabia-no naczynia z gliny. Ciekawostką są także znaleziska arche-ologiczne z pobliskiego wzgórza Gaw-roniec. W gablocie wystawowej można zobaczyć fragmenty glinianych naczyń – wytworu dwóch kultur neolitu: kultury pucharów lejkowatych i kultury amfor kulistych. W wielkiej hali fabrycznej, do której prowadzi potem przewodnik, można zapoznać się nie tylko z największym w Europie piecem do wypalania porce-lany, ale i zobaczyć, jak powstaje słynna ćmielowska porcelana. Mało kto wie bo-wiem, z czego produkuje się porcelanę, jak wygląda masa porcelanowa, jak przy-gotowywany jest model i formy. Tu na żywo można zobaczyć proces odlewania

figurki, a następnie sposób zabezpiecza-nia jej rzed fałszerstwem.Najważniejszym miejscem w całe fa-bryce jest wzorcownia położona w Mar- murowej Sali. Tam można nie tylko obejrzeć, ale i zakupić, całość kolek-cji porcelanowych rzeźb wykonanych w stylu awangardowym lat 50. i 60. XX w. Są to unikatowe w skali światowej wzo-ry, którymi szczycą się muzea na całym świecie. Autorami tych porcelanowych rzeźb są najlepsi polscy artyści, a wśród nich: Lubomir Tomaszewski, Henryk Jędrasiak, Hanna Orthwein, Mieczysław Naruszewicz.Po zwiedzeniu muzeum proponuję jesz-cze warsztaty ceramiczne, które są świet-ną propozycją na wspólne spędzanie cza-su z dziećmi.

Page 34: Sens nr 1/2012

34 HARTUJ DUCHA Felieton

oświadczony kiper degustuje wino i ma rozpoznać jego markę. Zadanie ma jednak wy-jątkowo trudne, w kieliszku jest bowiem próbka doskonałego białego Chablis, tymczasem wino zostało specjalnie zabarwione na ciemnoczerwo-no. Kiper próbuje raz, drugi. W końcu poddaje się. – Nie wiem, co to za marka. Mogę tylko powie-dzieć, że to dobry, szlachetny gatunek – oznajmia. Opisana historia świadczy o tym, jak bardzo na-sze zmysły smaku, węchu, wzroku, a także słuchu współpracują ze sobą. Wystarczy, że jeden z nich zostanie wyprowadzony w pole, a cały odbiór szwankuje. Nie jestem kiperem, brałem natomiast niedawno udział w eksperymencie, w którym po-jono nas czarnym jak smoła napojem i nikt z nas nie rozpoznał w nim smaku żurawin. Wskazywa-liśmy na ciemne śliwki, czarne porzeczki, ale nie na żurawiny. To oczywiste, że świat odbieramy wszystkimi zmysłami naraz, a na dodatek żyjemy też w pę-tli własnych przyzwyczajeń. Sok z pomarańcz ma mieć kolor pomarańczowy, a słynny keczup Heinza – czerwony, nie zielony. Heinz przekonał się już zresztą boleśnie, że nie należy eksperymen-tować ze zmysłami klientów. Wypuścił raz serię pięknych, zielonych keczupów, tyle że prawie nikt ich nie kupił. Nie tylko kolor ma być taki, jak trzeba. Gryzio-ne przez nas jabłko ma głośno chrupać. Brak tego dźwięku sprawia, że mimo świetnego smaku czu-jemy się rozczarowani. Producenci jedzenia bar-dzo się tym wszystkim przejmują, bo jeśli coś się nam nie spodoba, dla nich to oznacza straty. A jak powinna się zachowywać porządna chrup-ka? Naturalnie także głośno chrupać. Dlatego nie smakują nam resztki zawilgoconych chrupek, po-zostałych na dnie opakowania, chociaż ich smak na drugi dzień po imprezie nie zmienił się ani na jotę. Producenci wymyślili na to sposób. Pakują

chrupki w mocno szeleszczące opakowania, by w sytuacji, gdy one same nie chrupią, głośny dźwięk wydawała przynajmniej torebka. I co naj-lepsze, część z nas się na to nabiera. O tym jak bardzo nasze zmysły pracują zespoło-wo świadczy też następujący, klasyczny już eks-peryment. Okazuje się, że gdy klienci w sklepie z winami słyszą muzykę francuską, zdecydowanie chętniej sięgają po francuskie marki, a gdy z gło-śników płyną niemieckie marsze, znacznie lepiej sprzedają się niemieckie wina. Pytani o to klienci oświadczyli, że w ogóle nie słyszeli żadnej muzy-ki. A jednak…Nasze doznania smakowe i zapachowe zależą też naturalnie od kontekstu. Wyobraźmy sobie, że udało się nam pojechać na wakacje do Francji. Jest piękny, ciepły dzień. Nazajutrz wracamy do kraju i postanawiamy, że trzeba zabrać ze sobą choć dwie butelki świetnego lokalnego wina, które tak nam tu smakowało. Dokonujemy zakupów. Trzy miesiące później w słotny listopadowy wieczór otwieramy w domu zachomikowaną butelkę, roz-lewamy wino i... najwyraźniej coś jest nie tak. Trunek niby nadal smakuje, ale trudno się nim za-chwycać. Jaka więc rada? Cieszmy się lokalnymi produkta-mi na miejscu. Ufajmy też naszym zmysłom. Nie starajmy się być mądrzejsi od nich.

ZMYSŁOWY KONTEKST

Sławomir Zagórski Szef działu naukowego w „Gazecie Wyborczej”. Biolog z wykształcenia. Dziennika-rzem został w wieku 37 lat. Wcześniej zrobił doktorat, pracował naukowo w Polsce i Holandii, a także uczył studentów w Algierii. Laureat wielu nagród, w tym nagrody im. Hugo Steinhausa za wybitne osiągnięcia w popularyzacji nauki.

D

Page 35: Sens nr 1/2012

35HARTUJ DUCHA Felieton

hiny. Lokalny bar w samo południe. Wszystkie stoliki zajęte. Słychać tajemniczy rytm wybijany przez pałeczki stukające o por-celanę. Bucha para z gorących półmisków. Zupa z zielonymi badylkami. Gotowany szpinak. Gulasz z wieprzowiny. Bułeczki na parze i chińskie pie-rogi dim sum. Za pierwszym razem nie zauważyłam niczego szczególnego. Za drugim być może też. Ale pew-nego dnia usiadłam w kolejnym chińskim barze i niespodziewanie uświadomiłam sobie zaska-kującą rzecz: od ponad dwóch tygodni, czyli od początku podróży, nie jadłam niczego surowego! Chińskie śniadania, obiady i kolacje składają się wyłącznie z rzeczy gotowanych, duszonych albo smażonych, i zawsze podawanych na ciepło. To jest zgodne z zaleceniami tradycyjnej medycyny, której zadaniem jest wzmocnić narządy wewnętrz-ne i umożliwić swobodny przepływ wewnętrznej energii życiowej, czyli tym samym chronić przed chorobami.U słynnego chińskiego zielarza, czyli u doktora Ho, spotkałam tylko zdrowych ludzi. Jeśli ktoś musi odwiedzić lekarza z powodu choroby, to zna-czy, że albo nie przestrzegał jego zaleceń, albo po-winien go zmienić, bo dobry lekarz to taki, który nie dopuszcza do zachorowania. Surowe i zimne jedzenie daje mało energii. W Eu-ropie reklamuje się tabletki odchudzające i diety złożone z niskokalorycznych sałat i twarożków, które osłabiają energię życiową, więc pośrednio obniżają odporność i przyczyniają się do chorób. Kanapka z pszennego chleba z serem i pomido-rem, twaróg, jogurt albo zimne mleko, szczególnie zjedzone na śniadanie, to energetyczne zabójstwo.W Chinach każde dziecko wie, że jeśli chcesz być silny i zdrowy, musisz jeść gorące dania ze zbóż, warzyw i mięsa. Zupy, kasze, brązowy ryż, maka-ron, potrawki, gulasze – trzy razy dziennie, zawsze

na ciepło – a bardzo szybko poczujesz, jaką dają siłę. Szczególnie w połączeniu z magicznym ryt-mem pałeczek.To właśnie dzięki nim Chińczycy są szczupli i zwinni. Nie używają łyżek ani widelców, któ-rymi można załadować do ust dowolnie wielką porcję jedzenia. Pałeczki zmuszają do tego, żeby jeść małymi kęsami i powoli, co ułatwia trawienie i daje szybciej poczucie sytości. To takie proste i takie słuszne, że aż nieprawdopodobne, że w Pol-sce nikt o tym nie wie. A przecież podstawowym lekarstwem każdego człowieka jest to, co znajduje się na jego talerzu.

MAGICZNY RYTM PAŁECZEK

Beata PawlikowskaPisarka, podróżniczka, autorka ponad czterdziestu książek. Prowadzi audycję „Świat według Blondynki” w Radiu ZET. Organizuje egzotyczne wyprawy i jest ich przewodnikiem. beatapawlikowska.com, facebook.com/BeataPawlikowska

C

Page 36: Sens nr 1/2012

36 STREFA CIAŁA Zdrowie

o, co potocznie nazywamy opryszczką, jest bardzo zaraźliwym wiru-sem herpes simplex. Skutki jego aktyw-nej obecności są niestety dosyć dokucz-liwe. Nieestetyczna zmiana najczęściej pojawia się w okolicy ust. Miejsce to jest bolesne i wrażliwe. Towarzyszy mu pie-czenie i lekki obrzęk. Zmiana chorobowa – pod warunkiem, że jest odpowiednio le-czona – utrzymuje się na wargach kilka lub kilkanaście dni. Tego wroga lekcewa-żyć nie można. Tereny zdobywa podstęp-nie, świetnie się maskuje i atakuje, wy-korzystując moment słabości swej ofiary. Nawet jeśli zniknie, wcale nie oznacza, że nie wróci. Wręcz przeciwnie – jeśli po-jawi się raz, nie opuści nas aż do śmier-ci. Wnika w komórki nerwowe, gdzie przez większość czasu trwa w uśpieniu. W spoczynku nie wytwarza białek, któ-re zdradziłyby układowi immunologicz-

nemu jego obecność i postawiłyby w stan alarmu limfocyty. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, kiedy da o sobie znać. Medy-cyna nie wyjaśnia, dlaczego u niektórych osób opryszczka pojawia się kilka razy w roku, u innych zaledwie kilka razy w życiu, a u pozostałych nie uaktywnia się wcale. Zawsze należy jednak zacho-wać ostrożność, bo wirus może prowa-dzić do zapalenia rogówki (atakuje oczy) czy opon mózgowych (choć jest to nie-wielki odsetek – około 1%).

KIEDY ATAKUJE?Wirus uaktywnia się, kiedy tylko „wy-czuje” nasz słabszy moment. Stres, prze-męczenie, obniżona odporność, prze- ziębienie, grypa, infekcja górnych dróg oddechowych – to jego najwięksi sprzy-mierzeńcy. Często pojawia się również

Magdalena Pacuła

T

ODEPRZEĆ ATAK OPRYSZCZKIATAKUJE W NAJMNIEJ ODPOWIEDNIM MOMENCIE, BOLI, SWĘDZI I PIE-

CZE, A W DODATKU WYGLĄDA KOSZMARNIE. OPRYSZCZKA, BO O NIEJ MOWA, JEST EFEKTEM WIRUSA O NAZWIE HERPES SIMPLEX

I UAKTYWNIA SIĘ WTEDY, GDY NASZA ODPORNOŚĆ SPADA. WEDŁUG BADAŃ ZARAŻONYCH JEST NIĄ AŻ PONAD 80% POPULACJI.

Page 37: Sens nr 1/2012

37STREFA CIAŁA Zdrowie

przez wychłodzenie organizmu (stąd na-zwa „zimno”) lub promieniowanie UV. Wśród przyczyn lekarze wymieniają rów-nież zmiany hormonalne w organizmie. Warto wspomnieć też o tym, że opryszcz-ka jest zaraźliwa przez cały okres, nawet na etapie gojenia się.

CIOS PONIŻEJ PASAWystępują dwa gatunki wirusa opryszcz-ki pospolitej – HSV1 i HSV2. Pierwszy odpowiedzialny jest za wywoływanie opryszczki wargowej. Drugi zaś występu-je w postaci małych bolesnych pęcherzy-ków, a z czasem owrzodzeń na narządach płciowych i jest znacznie groźniejszy. Zarażenie następuje najczęściej poprzez stosunek płciowy, używanie tych samych ręczników czy korzystanie z jednej toa-lety. Najczęściej atakowi towarzyszy ból, swędzenie i pieczenie. Z reguły choro-ba ustępuje po około 10 dniach. Jednak w przypadku wystąpienia pierwszych objawów należy jak najszybciej udać się do ginekologa lub urologa. Nieleczona opryszczka narządów płciowych może być bardzo niebezpieczna i prowadzić do trwałej bezpłodności. W przypadku ko-biet nawrotowe zakażenia wirusem mogą prowadzić do raka szyjki macicy.

LECZENIEJak dotąd nie odkryto leku, który sku-tecznie wyeliminowałby wirusa raz na zawsze. Ważna jest profilaktyka, a kiedy wirus się pojawi – leczenie doraźnych symptomów. Warto sięgnąć po prepara-ty zawierające pencyklowir, acyklowir, walacyklowir, famcyklowir oraz pastę cynkową, która osusza ranę i działa prze-ciwświądowo. Dziś wielu lekarzy przepi-suje również doustne leki antywirusowe. Działają znacznie szybciej i skracają czas występowania objawów na skórze. Nie-stety i one nie zwalczają wirusa do końca. Warto dodać, że stosowanie popularnych maści przeciwwirusowych ma sens tyl-ko wtedy, gdy opryszczka jest w pierw-szej fazie (swędzenie, zaczerwienienie). W momencie pojawienia się wykwitu le-piej sięgnąć po maść, która przyśpieszy

gojenie, np. Solcoseryl. Dość popularny stał się dostępny bez recepty krem Era-bazan zawierający dokonazol. Aktywna substancja zapobiega wnikaniu wirusa do zdrowych komórek skóry, dzięki czemu ogranicza jego namnażanie się, skraca czas choroby prawie o połowę i łagodzi przebieg choroby. – Kiedy opryszczka pojawia się w najmniej odpowiednim momencie, a przed nami ważne wydarze-nie lub uroczystość, szczególnie skutecz-nym leczeniem jest naświetlanie laserem miękkim, biostymulacyjnym. Zabieg jest całkowicie bezbolesny i bezkrwawy – ra-dzi Milena Kozak, lekarz dentysta.

JAK SIĘ BRONIĆ?Jest to dość problematyczne zagadnie-nie, bowiem w przypadku wirusa trud-no o skuteczną profilaktykę. Zarazić możemy się nawet od osoby, u której objawy jeszcze nie zdążyły się pojawić. Najważniejsze jest unikanie kontaktu z osobami chorymi. Nie wolno dotykać miejsc zmienionych chorobowo – grozi to zarówno łatwiejszym zarażeniem in-nych osób, jak i rozprzestrzenieniem in-fekcji (np. bardzo groźnym zakażeniem oka). Należy zrezygnować z pocałunków i innego rodzaju ryzykownych kontak-tów, do czasu całkowitego zniknięcia objawów. Korzystanie z naczyń, sztuć-ców, ręczników, których używają oso-by chore, także jest zabronione. Należy pamiętać, że pojawienie się opryszczki jest przeciwwskazaniem do zabiegów kosmetycznych i dentystycznych. Je-dyną skuteczną obroną jest zadbanie o własne zdrowie, formę i kondycję, sen oraz unikanie nerwowych sytuacji i wy-chładzania organizmu. Profilaktycznie warto sięgnąć także po preparaty, które stymulują układ odpornościowy, np. Eco-mer. Powinno się używać kremów z fil-trem (jeśli zmiany chorobowe już się po-jawiły, należy je chronić przed słońcem).

MAŚCI, PLASTRY I KAMUFLAŻKażdorazowe pojawienie się opryszcz-ki wiąże się niestety z dyskomfortem

związanym z mało estetyczną zmianą umieszczoną w widocznym miejscu twa-rzy. Bezwzględnie zabronione jest jednak przykrywanie wykwitu warstwami maki-jażu. Substancje znajdujące się w kosme-tykach bardzo często podrażniają choro-bowo zmienione miejsce, co prowadzi do problemów z gojeniem się, a nakładając produkt, możemy zainfekować nową po-wierzchnię skóry. Warto za to sięgnąć po plastry typu Compeed, które skutecznie maskują nieestetyczne zmiany. Zawierają substancję (hydrokoloid-075), która łago-dzi pieczenie i swędzenie oraz przyśpie-sza leczenie opryszczki.

ZDANIEMSPECJALISTY

WALCZ DIETĄRacjonalna dieta bogata w witaminy i mikroele-menty może wspomóc nasz układ immunolo-giczny. Powinna zawierać duże ilości witaminy C, która wzmacnia odporność, ponieważ jest silnym przeciwutleniaczem. Owoce bogate w witaminę C to pomarańcze, grejpfruty oraz kiwi, natomiast wśród warzyw prym wiodą: papryka, natka pie-truszki, brokuły oraz kapusta. Istotnym składnikiem diety uodparniającej jest cynk – składnik mineral-ny, którego obecność jest niezbędna do prawi-dłowego rozwoju limfocytów T i białych krwinek, walczących z wirusami i szkodliwymi bakteriami. Znajdziemy go w chudym mięsie, kaszy gryczanej, produktach zbożowych z pełnego ziarna oraz ziar-nach słonecznika. Jeżeli dodamy do tego kwasy tłuszczowe omega-3 w łososiu czy halibucie, jak również bombę witaminową, jaką jest kapusta ki-szona, możemy mieć pewność, że wzmocniliśmy odporność. Warto wspomnieć też o substancji o nazwie resweratrol (duże jej ilości zawiera np. skórka czerwonych winogron, czarnej porze- czki i morwy), która zakłóca krytyczne, wczesne etapy cyklu reprodukcyjnego wirusa opryszczki typu 1. i 2.

Aneta ŁańcuchowskaDietetyk, Poradnia dietetyczna „Hälsa” w Warszawie

Page 38: Sens nr 1/2012

38 STREFA CIAŁA Zdrowie

Ewa Łuszczuk

U LEKARZA– Sucha skóra może też być objawem rozwijającej się choroby lub dowodem jej zaostrzenia – mówi dr nauk med., dermatolog Tomasz Wasyłyszyn z Gabinetu Dermatologicznego w Warsza-wie. Najczęstszy, wręcz klasyczny przykład, to atopowe zapa-lenie skóry, które powoduje jej suchość, świąd i rozedrganie psychiczne. W tym przypadku konieczne jest leczenie derma-tologiczne, często także podawanie środków uspokajających. Przy dobrej współpracy z lekarzem tę chorobę można opano-wać, trzymać pod kontrolą i normalnie funkcjonować. Inne choroby przebiegające z suchością skóry już od dzieciństwa to wrodzone zaburzenia rogowacenia, a wśród nich tak zwana „rybia łuska”. Suchość skóry może wzmagać także cukrzyca. Jednak przy tej chorobie objawem szczególnie dokuczliwym i częstym jest świąd skóry, przez chorych niesłusznie przypi-sywany jej nadmiernej suchości. Tymczasem jest to neuropatia cukrzycowa, która pobudza nerwy czuciowe do wytwarzania odczuć, które nie mają żadnej anatomicznej czy fizjologicznej przyczyny. Można je uznać za swoiste halucynacje. Jednak tak bardzo dokuczliwe, że np. stopy, gdzie z reguły bywają od-czuwane najmocniej, chory potrafi podrapać do krwi. Bywa, że diabetyk ze świądem skóry szuka pomocy u dermatologa, w przekonaniu, że to nie może być spowodowane przez cukrzy-cę, gdyż z codziennych pomiarów poziomu cukru wynika, że jest on niski. Tymczasem obecnie wiadomo, że właśnie przy neuropatii poziom cukru może pozostawać niski. Tak więc przy wszelkich wątpliwościach czy niepokojących sygnałach, także związanych ze skórą, najlepiej skontaktować się ze swoim sta-łym lekarzem diabetologiem. Przy zdiagnozowaniu neuropatii być może skieruje on pacjenta do neurologa. Natomiast derma-tolog może skutecznie pomóc zwalczyć suchość skóry bądź po-móc przy innych powikłaniach cukrzycy, jak stopa cukrzycowa czy obumieranie tłuszczowe.

SUCHASKÓRASUCHA SKÓRA ZAWSZE OZNACZA DYSKOM-FORT. JEŚLI POJAWI SIĘ PO ZIMIE, TO NAJCZĘ-ŚCIEJ NA SKUTEK PRZEBYWANIA W PRZEGRZA-NYM, ZBYT SUCHYM POMIESZCZENIU, I BRAKU ŚWIEŻEGO POWIETRZA. W TAKIM WYPADKU PO KILKU TYGODNIACH WRACA DO NORMY. MOŻE BYĆ TEŻ NIESTETY STAŁĄ CECHĄ WRODZONĄ. TAK WŁAŚNIE JEST U OKOŁO 20 PROC. POPU-LACJI. PONADTO IM WIĘCEJ LAT, TYM WIĘKSZE TENDENCJE DO SUCHEJ SKÓRY, GDYŻ Z WIE-KIEM SŁABNIE DZIAŁALNOŚĆ GRUCZOŁÓW NATŁUSZCZAJĄCYCH. Z TYMI KŁOPOTAMI PRZY ODPOWIEDNIEJ PIELĘGNACJI MOŻNA SOBIE JEDNAK DAĆ RADĘ.

Page 39: Sens nr 1/2012

W GABINECIEKOSMETYCZNYMNa suchą skórę w nowoczesnym, dobrze wyposażonym gabine-cie kosmetyczka może polecić kilka zabiegów. Przy wysuszeniu po zimie lub naturalnej tendencji do suchości dobrze sprawdza się maseczka z alg morskich. A także zabieg kolagenowy, który przyczynia się do lepszego wiązania wody w naskórku. Zabieg z zastosowaniem kwasu hialuronowego poprawia stan nawilżenia skóry o 30 proc. i dobrze służy każdej suchej cerze. Natomiast na skutki nadmiaru słońca najczęściej poleca się zabieg liposomowy.

W DOMU Obiegowa opinia głosi, że bardzo suchą skórę należy mocno nawilżać, a wróci do normy. Tymczasem wszelkie preparaty i kremy nawilżające bardziej szkodzą niż pomagają. Przy su-chej skórze należy unikać długich kąpieli w gorącej wodzie i mocnego szorowania. Nie służy jej stosowanie nawilżających balsamów ani polecanej czasem oliwy. Natomiast pomagają systematycznie stosowane tłuste kremy i wazelina. Preparaty te chronią suchą skórę przed utratą wody i w ten sposób popra-wiają jej stan. O dobór odpowiedniego kremu dla siebie warto spytać lekarza lub farmaceutę. Ważne, by szczególnie pieczo-łowicie dbać o skórę, gdy ukończy się 50 lat. Bo przy dużych zaniedbaniach w wieku 70 czy więcej lat może dojść do tak dużego wysuszenia skóry, że niekiedy konieczne jest leczenie szpitalne. Pacjenci z suchą skórą często pytają o jakąś specjalną dietę, która złagodziłaby ich kłopoty. Otóż nie ma takiej diety, natomiast zawsze skórze dobrze służy racjonalne odżywianie – w którym nie brakuje witamin, mikro- i makroelementów – oraz umiarkowany ruch i ochrona przed nadmiarem słońca.

Page 40: Sens nr 1/2012

40 STREFA CIAŁA Uroda

ez sztucznych emulgatorów, konserwantów, środków zapachowych, za to apetycznie pachnące i naprawdę skuteczne – takie są kosmetyki przygotowane w domu. Lekarze medycy-ny chińskiej czy hinduskiej ajurwedy od zawsze polecali swo-im pacjentom do pielęgnowania urody naturalne oleje, owoce, warzywa. Według zasady, że skoro jakiś składnik służy nam od środka, z pewnością nie zaszkodzi, gdy zastosujemy go ze-wnętrznie, na skórze czy włosach.

NA WIERZCH WYPŁYWAW przemysłowej kosmetyce wysoko cenione są naturalne olej-ki, np. migdałowy czy jojoba. W domu możemy je zastąpić po-pularnymi olejami jadalnymi z pestek winogron, dyni i oczywi-ście oliwą z pierwszego tłuczenia. Świetnie zastąpią one balsam czy masło do ciała, bo są bogate w kwasy tłuszczowe omega-3 i witaminę E. Podgrzany olej roślinny świetnie sprawdza się

również jako odżywka do rozdwajających się końcówek wło-sów lub suchej skóry głowy. Można w nim też moczyć łamliwe paznokcie. A gdy do 1/2 szklanki oliwy dodamy 3 łyżki grubo-ziarnistej soli lub cukru, mamy gotowy peeling do ciała.

SURÓWKĄ W TWARZ Owoce i warzywa są najlepszym źródłem witamin. Warto je sto-sować do robienia naturalnych maseczek i, co ważne, można wykorzystać te przygotowywane na obiad. Uniwersalną ma-seczkę możemy zrobić, przygotowując surówkę z marchewki i jabłka. Wystarczy utrzeć na drobnej tarce dwie marchewki i jedno jabłko, dodać łyżkę mąki ziemniaczanej i żółtko jajka. Papkę natychmiast nakładamy na twarz. Zmywamy starannie po 20 minutach, najpierw ciepłą, a potem zimną wodą.Kiszona kapusta też nadaje się na maseczkę. 10 dkg wiórków równomiernie rozkładamy na twarzy i szyi, a po kwadransie zdejmujemy i płuczemy twarz zimną wodą. Taki okład, który

B

Maria Nowicka

Z KUCHNITWAROŻEK ZASTĄPI GOTOWĄ MASECZKĘ, PLASTER-KI OGÓRKA – PŁATKI NAWILŻAJĄCE POD OCZY, A OLIWA Z SOLĄ – PEELING DO CIAŁA. Z TEGO, CO MAMY W LODÓWCE, W KILKA MINUT MOŻEMY STWORZYĆ PROSTE, ALE SKUTECZNE KOSMETYKI.

PIĘKNO

Page 41: Sens nr 1/2012

można też stosować na całe ciało, matuje tłustą cerę, a suchą koi i wygładza.Z kolei gotując na obiad ziemniaki, dwa wykorzystajmy do upiększania. Ugotowane bez soli, jeszcze ciepłe rozgniatamy widelcem na papkę, dodajemy łyżkę mleka i żółtko, i nakłada-my na twarz. Świetna kuracja nawilżająca dla suchej, tracącej elastyczność skóry.

NIE TYLKO ZIOŁA, ALE TAKŻE ZWYKŁA HERBATA, CZARNA LUB ZIELONA, BYLE CZYSTA, BEZ SZTUCZ-NYCH AROMATÓW – MOŻE SŁUŻYĆ URODZIE.

CUD-MIÓDProdukty pszczele, a zwłaszcza miód, to tradycyjne remedium na problemy skóry. Bogaty w glukozę, fruktozę, mikroelementy i silne antyutleniacze doskonale regeneruje i koi spierzchnięte usta, dłonie, a nawet całe ciało. Miodowe okłady stosowane np. w saunie dają wyjątkową gładkość skórze. Nie każdemu odpo-wiada kleista konsystencja, ale efekty są naprawdę spektakular-ne. Trzy łyżki twarożku wymieszane z łyżką płynnego miodu (wystarczy podgrzać go przez chwilę w naczyniu z wodą) i na-łożone jako maseczka na twarz koją i pielęgnują skórę podraż-nioną, suchą i zwiotczałą. Z łyżeczki miodu, 1/4 szklanki wody i odrobiny octu owocowego możemy też stworzyć naturalny lakier do włosów. Wystarczy podgrzać wodę w garnuszku, roz-puścić w niej miód i ewentualnie dodać trochę octu. Płyn roz-pylamy na włosach i układamy je jak zwykle podczas suszenia.Uwaga! Ponieważ wiele osób ma uczulenie na produkty pszcze-le, zanim zaczniemy wykorzystywać je w kosmetykach, warto zrobić próbę uczuleniową – posmarować skórę w zgięciu łokcia i sprawdzić po 24 godzinach, czy nie powstało podrażnienie.

KOSMETYCZNA HERBATKANapary ziołowe możemy wykorzystywać do pielęgnacji ciała i włosów. Po męczącym dniu wspaniale odpręża kąpiel z do-datkiem lawendy, melisy i tymianku, znanych z właściwości antyseptycznych i relaksujących. Wystarczy wziąć po 20 g każ-dego zioła i zaparzyć wrzątkiem pod przykryciem. Napar powi-nien postać około pół godziny i wtedy wlewamy go do wanny

• Ochrona trzustkiProfi laktyka: Vitalbon – zmiatacz wolnych rodników

• Cukrzycowe stłuszczenie wątrobyProfi laktyka: Hepatobon

• Obniżanie poziomu glukozy w surowicy krwi:Glukobonisan + Memobon

• Nefropatia cukrzycowa: białkomocz,a w fazie zaawansowanej niewydolność nerek• Infekcje dróg moczowychProfi laktyka: Urobon + Nefrobonisol

• OtyłośćProfi laktyka: Chitobon + Regulobon• CellulitProfi laktyka: Adipobon mono

• Bóle brzucha, wzdęciaProfi laktyka: Gastrobonisol lub Gastrobon

• Polineuropatia cukrzycowa - bóle, pieczenie i drętwienie stóp i dłoniProfi laktyka: Vitalbon + Memobon

• Bóle stawów i kręgosłupaProfi laktyka: Artrobon + Balsam kręgowy

• Miażdżyca zarostowa tętnic kończyn dolnychProfi laktyka: Lipobon + Vitalbon

• Stopa cukrzycowa - owrzodzenia trudno sięgojące - czasami konieczność amputacjiProfi laktyka: Venobon + Apibon+ Venobon krem

• Retinopatia cukrzycowa - uszkodzenia siatkówki mogące prowadzić do ślepoty (85% chorych na cu-krzycę ma w różnym stopniu uszkodzoną siatkówkę)• Zaćma i jaskra cukrzycowaProfi laktyka: Oculobon + Venobon

• Choroba niedokrwienna serca, zawałUWAGA: z powodu uszkodzenia włókien ner-wowych można nie czuć bólów wieńcowych.Profi laktyka: Cardiobonisol + Cardiobon

• Zaburzenia ukrwienia mózguProfi laktyka: Memobon

Do nabycia: apteki i zielarnie w całym krajulub sprzedaż wysyłkowa: 33 861 86 71, 602 214 616

BONIMED Żywiec, ul. Stawowa 23, www.bonimed.pl

Page 42: Sens nr 1/2012

z wodą. Mięta, bogata w olejki eteryczne o właściwościach chłodzących i kojących, sprawdzi się jako składnik płynu do podrażnionej lub skłonnej do łupieżu skóry głowy. Do szklan-ki octu owocowego (np. jabłkowego lub malinowego) i dwóch szklanek wody dodajemy garść suszonych liści mięty. Gotujemy w garnuszku na małym ogniu 10 minut. Odcedzamy płyn, a kie-dy ostygnie, nacieramy nim skórę głowy przed myciem włosów. Mięta usuwa podrażnienia i jednocześnie pobudza krążenie.Nie tylko zioła, ale także zwykła herbata (czarna lub zielona, byle czysta, bez sztucznych aromatów) może służyć urodzie. Obrzęki wokół oczu zmniejszają okłady ze zmrożonych torebek ekspresowej herbaty. Wcześniej zaparzone woreczki schładza-my przez kwadrans w lodówce i kładziemy na zamknięte powie-ki. Taki zimny kompres rano zlikwiduje opuchnięcia, a wieczo-rem oznaki zmęczenia – zaczerwienienie, uczucie piasku pod powiekami czy ściągnięcia. Herbata jest bogata w teinę, dlatego chłodne okłady z jej dodatkiem lepiej niż kostki lodu zmniejsza-ją obrzęki skóry wokół oczu i zwężają rozszerzone naczynka.

PIJ MLEKO? Oczywiście, ale wykorzystaj je również w domowej pielęgna-cji. Zresztą nie tylko je, ale też maślankę, śmietanę i twarożek. Produkty mleczne są bogate w mikroelementy i witaminy ce-

nione w kosmetyce – A, D i E – które świetnie pielęgnują skórę. Szklankę maślanki mieszamy z łyżką soku z cytryny (w przy-padku wrażliwej cery lepszy będzie sok ze świeżego ogórka), dodajemy łyżkę miodu (pod warunkiem, że nie mamy uczule-nia) i już mamy gotowe mleczko do oczyszczania twarzy.Kefir lub zsiadłe mleko przykładamy na skórę twarzy i ciała, gdy się poparzymy. I słusznie, bowiem kwas mlekowy działa lekko złuszczająco, ale też wygładzająco i kojąco. Także mocze-nie dłoni w takim mlecznym sosie zmiękczy i nawilży spierzch-nięty naskórek.Tłuste mleko krowie lub kozie (byle nie UHT) możemy doda-wać do kąpieli lub stosować jako płukankę do włosów – wspa-niale wzmacnia włosy suche i zniszczone, dodając im miękko-ści i połysku. Do opakowania naturalnego twarożku dodajemy jednego rozgniecionego banana. Następnie papkę nakładamy do dwóch miseczek i moczymy w niej przez 15 minut łokcie. Taka maseczka doskonale zmiękcza zgrubiałą skórę na łokciach i kolanach.

42 STREFA CIAŁA Uroda

NATURALNIE…Z obserwacji wiem, że samodzielnie wykonane kosmetyki natu-ralne lub gotowe produkty bio nie działają gorzej czy wolniej niż powszechnie stosowane przez nas kosmetyki. Nigdy nie zauważy-łam tak szybkiej poprawy gładkości cery, jak np. po zwykłym oleju z ogórecznika. Jeśli coś jest szkodliwe do jedzenia, to nie przyniesie też korzyści skórze. To podejście zaczerpnęłam z tradycyjnej me-dycyny indyjskiej. Niewiele osób chce żywić się wyłącznie półpro-duktami i wysoko przetworzoną żywnością, natomiast większość z nas bez refleksji stosuje słabej jakości gotowe kosmetyki. Nie ro-zumiem, dlaczego np. często stosowane przez producentów oleje mineralne, pochodne ropy naftowej, miałyby być lepsze niż nierafi-nowany olej tłoczony na zimno.Jeśli nie masz uczulenia na olejki eteryczne, to możesz wykorzy-stać ich właściwości, przygotowując naturalne kosmetyki w domu. Wystarczy do domowego kremu czy maseczki dodać kilka kropli olejku eterycznego bio – większość z nich ma właściwości anty-bakteryjne i zakonserwuje w naturalny sposób Twój domowy eliksir młodości. Silnym antyseptykiem jest olejek z drzewa herbacianego pochodzący z Australii. Aborygeni używali go niemal do wszystkie-go. Dziś wiemy, że przyspiesza gojenie ran i jest wykorzystywany przy przeziębieniu, pleśniawkach i wielu innych chorobach skóry.

ZDANIEMSPECJALISTY

Katarzyna Kochańska Właścicielka herbaciarni Herba Thea, znawczyni herbat, olejków eterycznych, naturalnych przepisów na urodę

KONKURS

MAMY 10 ZESTAWÓW KOSMETYKÓW TOŁPA Z LINII RELIFT 45+ DLA 10. OSÓB, KTÓRE ODPOWIEDZĄ NA PYTANIE:

Kim był profesor Stanisław Tołpa?a) lekarzemb) botanikiemc) farmaceutą

ODPOWIEDZI DO 30 KWIETNIA WYSYŁAJCIE NA ADRES: [email protected] W TYTULE MAILA PROSIMY WPISAĆ: TOŁPA.

Page 43: Sens nr 1/2012

43STREFA CIAŁA Moda

Magdalena Kacalak

CO SEZON PROJEKTANCI PROPONUJĄ PALETĘ NOWYCH TRENDÓW, KTÓRE JEDNAK DOSTOSOWANE SĄ DO DZIEWCZY-NY MŁODEJ I O SZCZUPŁEJ SYLWETCE. JEŚLI KTOŚ ODBIEGA OD MODOWEGO ROZMIARU 34, MOŻE MIEĆ KŁOPOT Z TYM,

JAK PRZEŁOŻYĆ JE NA SWOJE KSZTAŁTY. DZIŚ PROPONUJEMY WAM 3 NAJMODNIEJSZE TRENDY SEZONU DOSTOSOWANE

DO OSOBY O ROZMIARZE 32 ORAZ 42. ZOBACZCIE, NA CO WARTO ZWRÓCIĆ UWAGĘ I CZEGO SIĘ WYSTRZEGAĆ.

KOMENTARZ DO STYLIZACJI:

Monika Bielkiewicz-KirschkeRedaktorka działu mody miesięcznika „Avanti”

TRENDYDOPASOWANE DO SYLWETKI

Page 44: Sens nr 1/2012

44 STREFA CIAŁA Moda

KWIATYKwiaty to niezwykle trudny deseń do stosowania w praktyce. Szczególnie, że dziś wytyczne od pro-jektantów są takie, że nosimy je masowo, na róż-nych częściach garderoby i wszystkie naraz. Taki optyczny miszmasz to prosta droga do „zmasakro-wania” nawet dobrej sylwetki...Zaskakujące, że osoby bardzo szczupłe, jak i z nadwagą, powinny w gruncie rzeczy trzymać się podobnych zasad. Na pewno unikamy rzeczy obcisłych. Osoby z niedowagą mogą pozwolić so-bie na bardziej krzykliwe i wyraziste kwiaty. Przy-kładowo, minisukienka gęsto usiana kwiatami od-

wróci uwagę od małej miseczki stanika, jej rozklo-szowany dół zakryje brak bioder i kobiecej pupy. Plusem bardzo szczupłej sylwetki jest możliwość noszenia balerin do długości mini. Polecamy także noszenie spodni o modnej długości przed kostkę, które całe pokryte są kwiatami.

H&M39 PLN

ECHOWZÓR

CARRY89,99 PLN

C&A99 PLN

C&A19 PLN

WITTCHEN589 PLN

Page 45: Sens nr 1/2012

45STREFA CIAŁA Moda

Kolejny trend trudny do przełożenia na dobrą sylwetkę. W pastelach osoba o dużym rozmiarze może wyglądać zbyt słodko, wręcz kiczowato. Z kolei osoba chuda popada w niebezpieczeństwo podkreślenia swojej szczupłości. My proponuje-my podkreślić krągłe biodra ołówkową spódnicą, ponieważ biodra to często atut kobiet o rozmiarze powyżej 40 i warto przekonać się, że nie zawsze noszenie luźnych rzeczy zakryje mankamenty sylwetki. Obcisłą spódnicę trzeba jednak łączyć z dość luźną bluzką, którą najlepiej wiązać cien-kim paskiem, formując dół bluzki w baskinkę.

Do tego proponujemy modny żakiet o kroju z lat 50., bardzo korzystnie maskujący kształt ramion. Warto zwrócić uwagę na kurtkę z cienkiej, leją-cej tkaniny, która optycznie wyszczupli kobietę. U osób szczupłych proponujemy plisy – niezwy-kle modne, dziewczęce i delikatne. Do tego bluzka z cekinów, która swoim blaskiem odwraca uwagę od braku biustu.

PASTELE

RIVER ISLAND79 PLN Marks & Spencer

150 PLN

NEW LOOK129 PLN

TOP SHOP190 PLN

H&M120 PLN

RESERVED129,99 PLN

Page 46: Sens nr 1/2012

46 STREFA CIAŁA Moda

Łatwo o przesadę i niechlujność, dlatego my pro-ponujemy trend sportowy w wersji bardziej ele-ganckiej, nieco futurystycznej. Osoby z nadwagą powinny jak ognia unikać rozciągniętych bluz i typowych dresów, które zaburzają proporcje. Warto pobawić się tu kontrastami – wszelkie ubra-nia modułowe, które wygrywają dzięki optycz-nym sztuczkom, pomagają wyglądać lepiej. I tak, klasyczna biel i czerń w sportowych ubraniach może odjąć nam kilka kilogramów, szczególnie, gdy czerń umieszczona jest w miejscach stra-tegicznych. Ciekawy będzie też płaszcz/sweter

o nietypowej fakturze, który znów odwraca naszą uwagę od kształtu. Osobom bardzo szczupłym odradzamy rzeczy obcisłe, lepiej zdecydować się na spodnie luźniejsze, ale uszyte z dość sztywnej tkaniny. Nowością są ubrania z neoprenu czy eko-skóry, które wprowadziła na sale sportowe Stel-la McCartney. Szczupłe nogi dobrze wyglądają w koturnach, nie bójmy się więc ich wersji sporto-wej. Parka z regulowanym paskiem pomoże nam dopasować ubranie wierzchnie do sylwetki.

SPORTOWO

NEW LOOKWZÓR

TOP SHOP100 PLN

ZARA149 PLN

H&M120 PLN

VAGABOND499 PLN

Page 47: Sens nr 1/2012

SKŁADNIKI:1 szklanka mąki gryczanej,

½ szklanki mleka,½ szklanki wody gazowanej,

½ łyżki oleju, 1 jajko,szczypta soli,

szczypta proszku do pieczenia

WYKONANIE:Ubij jajko. Następnie, ciągle

ubijając, wlej mleko, wodę, olej. Wsyp mąkę, sól i proszek do

pieczenia. Po uzyskaniu lejącej jednolitej masy naleśnikowej,

smaż cienkie placki. Nadziewaj gulaszem lub serem z kaszą gry-

czaną i białym pieprzem.

PIKANTNE NALEŚNIKI GRYCZANE

PORCJA 50 G (JEDEN NALEŚNIK): IG 41 / WW 0,9 / WBT 2,2 / KCAL 107

Page 48: Sens nr 1/2012

FANTAZJAZ

BORÓWEK

WYKONANIE:Ugotuj płatki owsiane w szklan-

ce wody z dodatkiem cukru i szczypty soli (6 minut).

Ostudź. W szklanym pucharku układaj warstwami płatki i jogurt z owocami. Wstaw do lodówki.

Podawaj zimną.

PORCJA 100 G: IG 55 / WW 3,1 / WBT 1,5 / KCAL 199

SKŁADNIKI:150 g jogurtu naturalnego,

350 g borówek,2 łyżki płatków owsianych,

1 łyżeczka cukru brązowego,1 łyżeczka miodu

Dorota DrozdDietetyk

Page 49: Sens nr 1/2012

49STREFA CIAŁA Rozrywka

Page 50: Sens nr 1/2012

50 STREFA CIAŁA Rozrywka

ZNAJDŹ 10 RÓŻNICZAPRASZAMY DO SZUKANIA RÓŻNIC MIĘDZY ILUSTRACJAMI.

KRZYŻÓWKA NUMERU 1.

PRAWIDŁOWE HASŁO WYŚLIJCIE DO 10 MAJA NA ADRES: MUSQO, UL. REWOLUCJI 1905 R. NR 82/32, 90-223 ŁÓDŹ, LUB E-MAILEM NA: [email protected] W TYTULE MAILA PROSIMY WPISAĆ: KRZYŻÓWKA NUMERU 1. MAMY DLA WAS 10 KSIĄŻEK „CO JEŚĆ PRZY CUKRZYCY? PRZEPISY NA SMACZNE I ZDROWE POTRAWY” AUTORSTWA ELAINE MAGEE.

Page 51: Sens nr 1/2012

Klub Użytkowników glukometru Optium Xido

BEZPŁATNA INFOLINIA pomoc od ręki w każdej sprawie związanej z glukometrem, profesjonalna, uprzejma obsługa

BEZPŁATNY MAGAZYN SENSkwartalnik o zdrowym życiu dostarczany bezpłatnie do domu

BEZPŁATNE SZKOLENIA aktualna wiedza oraz okazja do spotkań w miłej, klubowej atmosferze

GWARANCYJNA WYMIANAbaterii, nakłuwacza lub glukometru Z DOSTAWĄ DO DOMU

BEZPŁATNE MATERIAŁY EDUKACYJNEważne informacje napisane w przyjaznej formie

Bezpłatna Infolinia 800 222 688

Glukometr

Jest nam niezmiernie miło, że dołączyłeś do grona stałych użytkowników glukometru Optium Xido. Od teraz będziesz otrzymywać kwartalnik SENS. Jeśli jeszcze nie dołączyłeś do Klubu, serdecznie zapraszamy. Będziesz objęty pełnym pakietem gwarancyjnym i edukacyjnym. Aby otrzymać kolejne numery magazynu SENS, prosimy o rejestrację w Klubie do 18 czerwca 2012 r. na www.xido.pl lub pod numerem infolinii 800 222 688.

rek_205x260---KLUB_XIDO_2012---SENS_230312_w5.indd 1 3/23/12 11:49:20 AM

Page 52: Sens nr 1/2012

ZAPRASZAMY na bezpłatne szkolenia XIDO BEZ TAJEMNIC

Bezpłatna Infolinia 800 222 688

Zadzwoń i dowiedz się więcej o szkoleniach!

BBeezpłłattna Infolinia

Zadzwoń i dowieddzz ssiię ww

ADC/

p/S/

3/3/

12 ©

201

2 Ab

bott

BIAŁYSTOK 13.04 GODZ.15.00

BYDGOSZCZ 20.04 GODZ.15.30

CHEŁM 19.04 GODZ.15.00

CIECHOCINEK 13.04 GODZ. 10.00

CZELADŹ 19.04 GODZ. 14.00

GDAŃSK 25.04 GODZ.16.00

GDYNIA 26.04 GODZ.16.30

GŁOGÓW 19.04 GODZ.16.00

GOSTYŃ 24.04 GODZ.16.30

KRAKÓW 16.04 GODZ.16.00

LUBLIN 11.04 GODZ.16.00

ŁOMŻA 26.04 GODZ.10.00

ŁÓDŹ 25.04 GODZ.15.00

OLSZTYN 26.04 GODZ.16.00

OSTRÓW WIELKOPOLSKI 17.04 GODZ. 16.00

OZORKÓW 21.04 GODZ.11.00

POZNAŃ 26.04 GODZ.16.00

PSZCZYNA 20.04 i 27.04 GODZ.16.00

RYBNIK 25.04 GODZ.15.00

STARGARD SZCZECIŃSKI 24.04 GODZ.15.00

SZCZECIN 20.04 GODZ.16.00

TARNÓW 11.04 GODZ.16.00

TCZEW 23.04 GODZ.16.00

WAŁBRZYCH 17.04 GODZ.15.00

WARSZAWA 17.04 GODZ.16.30

WĘGRÓW 24.04 GODZ.15.00

WOŁOMIN 23.04 GODZ.14.00

WROCŁAW 18.04 GODZ.16.00

„Przyjazna atmosfera, dużo wiedzy, życzliwi ludzie i przede wszystkim dużo uśmiechu!”

Elżbieta i Piotr, Warszawa

rek_205x260---XIDO_BEZ_TAJEMNIC_230212---SENS_230312_w3.indd 1 3/23/12 4:30:45 PM