biuletyn nr 9 olsztyn do internetu - opzptu.pl · Wisła Olsztyn Elbląg Giżycko Gdynia Wejherowo...

1

POLSKIETOWARZYSTWOUROLOGICZNE


9/2009

Olsztyn 24-25 kwietnia 2009

Gdańsk

Kościerzyna

Słupsk

Koszalin

Szczecin Grudziądz

BydgoszczToruń

Inowrocław

Włocławek

Wisła

Olsztyn

Elbląg Giżycko

Gdynia

Wejherowo

Kwidzyn

Biuletyn Oddziału Północno-Zachodniego PTU

2


Siedziba Zarządu :

Polskie Towarzystwo Urologiczne Oddział Północno-Zachodni,

Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr. Jana Biziela, ul. Ujejskiego 75, 85-168 Bydgoszcz,

tel. (052) 3655 3063655 708

fax (052) 3712 630e-mail: [email protected]

CME-CPD - 6 punktówOIL - 9 punktów

3


Od prezesa

Szanowne koleżanki szanowni koledzy, drodzy przyjaciele!

Przed czterema laty powierzyliście mi funkcje prezesa Oddziału Pół-nocno-Zachodniego Polskiego Towarzystwa Urologicznego. Od tego roku po-nownie z waszego wyboru będę miał zaszczyt przez kolejne lata przewodniczyć naszemu oddziałowi. Bardzo dziękuje, jest to dla mnie wyróżnienie, mam na-dzieję sprostać temu wyzwaniu. Liczę na wasze poparcie i pomoc w kreowaniu i realizacji nowych pomysłów. Wiosenne spotkanie naukowe Oddziału Północno-Zachodniego Pol-skiego Towarzystwa Urologicznego odbywa się w Pasymiu. Gospodarzem jest Oddział Urologii Szpitala Miejskiego w Olsztynie. Wybór Olsztyna nie jest przy-padkowy. Uniwersytet Warmińsko Mazurski powołał w swoich strukturach wy-dział lekarski, nowy, najmłodszy w Polsce. To ważny moment dla miasta, wielkie wyzwanie i szansa dla całego regionu. Młodzi ludzie opuszczając za 6 lat mury uniwersytetu staną się lekarzami, naszymi kolegami. Część z nich zechce zostać urologami. Ale czy nowi adepci, którzy dzisiaj trafiają do nas w ramach rezy-dentury, wiedzą czym jest urologia? Czego oczekują od swojego zawodu? Czy są gotowi z pasją zająć się specjalizacją, poświęcić swój czas i wysiłek aby stać się dobrymi lekarzami, czy może interesuje ich tylko strona materialna? A czy my doświadczeni urolodzy potrafimy i jesteśmy w stanie stworzyć z nich swoich następców, przekazać idee które skłoniły nas do podjęcia tej specjalizacji? My za-czynaliśmy w innych czasach, warunkach nieporównywalnych do dzisiejszych potrzeb młodych ludzi. Wtedy inne były motywacje, inny sposób nauczania, inny świat. Czy mówiąc o tym samym naprawdę dobrze się rozumiemy? Wyzwaniem chwili jest stworzenie forum dyskusji i wymiany informa-cji, która pozwoli na wzajemne doskonalenie się uczniów i nauczycieli. Stwórzmy w takim razie własną stronę internetową, wraz z e-mailową bazą danych, która pozwoli na swobodną dyskusję w poszukiwaniu odpowiedzi na nurtujące nas pytania i wątpliwości. Będzie to nowe źródło szybkiej komunikacji pomiędzy nami. To jak żywa będzie nasza strona internetowa zależy oczywiście od każ-dego z nas. Liczę na państwa inicjatywę i zaangażowanie. Szczególnie zwracam

4


Z koleżeńskim pozdrowieniem

Dr n. med. Piotr Jarzemski

się do młodych urologów i adeptów. Dla was internet to codzienne źródło infor-macji. Sprawcie aby stało się przyjazne również dla doświadczonych urologów. Wykorzystajmy go dla wymiany myśli, rozwiązywania trudnych problemów, uczenia się i nauczania innych. Dziękuję zaproszonym gościom Panu prof. Majewskiemu, Panu prof. Marianowi Sulikowi i Pani dr Bossowskiej za wyrażenie zgody na uświetnienie naszej konferencji. Dziękuję wszystkim wykładowcom i autorom prac za wkład i współtworzenie części naukowej sympozjum. Zapraszam wszystkich w imieniu gospodarzy nad Warmisko-Mazurskie jeziora. Powitamy wiosnę w przyjemnej scenerii i mam nadzieję przy pięknej pogodzie. Życzę owocnych obrad.

5


Przewodniczący dr n. med. Piotr Jarzemski SP ZOZSzpital Uniwersytecki nr 2, im. dr J. Biziela, ul. Ujejskiego 75, 85-168 Bydgoszcz, tel. 052 365 53 06, fax 052 371 26 30 e-mail: [email protected]

Wiceprzewodniczący dr n. med. Krzysztof Szkarłat Szpital Specjalistyczny, ul.Piechowskiego 36, 83-400 Kościerzyna, tel. 058 686 04 63, e-mail: [email protected] Sekretarz dr n. med. Sławomir Listopadzki SP ZOZ Szpital Uniwersytecki nr 2, im. dr J. Biziela, ul. Ujejskiego 75, 85-168 Bydgoszcz, tel. 052 365 53 06, e-mail: [email protected]

Skarbnik lek. med. Jacek Szyperski SP ZOZ Szpital Uniwersytecki nr 2, im. dr J. Biziela, ul. Ujejskiego 75, 85-168 Bydgoszcz, tel. 052 365 53 06, e-mail: [email protected]

Członek lek. med. Marek Draczyński Akademia Medyczna w Gdańsku, ul. Kliniczna 1A, 80-402 Gdańsk, tel. 058 349 28 23 e-mail: [email protected]

Zarząd Oddziału Północno-Zachodniego PTU

Komisja Rewizyjna Przewodniczący dr n. med. Stanisław Stępień 10 Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką, ul. Powstańców Warszawy 5, 85-681 BydgoszczCzłonek lek. med. Jacek Kabziński SP ZOZ Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr J. Biziela, ul. Ujejskiego 75, 85-168 BydgoszczCzłonek lek. med. Jerzy Stępniewicz „ZDROWIE” NZOZ Sp. z o.o. ul. Hallera 31, 82-500 Kwidzyn

6


Lista Oddziałów Urologii

Województwo zachodnio-pomorskieKlinika Urologii Pomorskiej Akademii Medycznej

Prof. dr hab. med.Andrzej Sikorski

ul. Powstańców Wielkopolskich 7272-111 Szczecin

0-91 46611010-91 4661100

Oddział Urologii, Wojewódzki Szpital Zespolony

dr n. med.Jerzy Świtała

ul. Arkońska 471-455 Szczecin 0-91 4541498

Oddział Urologii, Szpital Miejski im. Św. K. Boromeusza

dr n. med.Marek Grabowski

Al. Wyzwolenia 5271-506 Szczecin

0-91 4713541 0-91 4713549

Oddział Urologii,Szpital Wojskowy

lek. med.Igor Frulenko

ul. Piotra Skargi 9 70-902 Szczecin 0-91 8105831

Oddział Urologii, Szpital Wojewódzki im. M. Kopernika

dr n. med. Anatol Pachman

ul. Chałubińskiego 775-581 Koszalin

0-94 34882900-94 3451334

Województwo pomorskie

Katedra i Klinika Urologii Akademii Medycznej w Gdańsku

prof. dr hab. med. Kazimierz Krajka

ul. Kliniczna 1A80-402 Gdańsk

0-58 34938230-58 3493824

Oddział Urologii Szpital Specjalistyczny im. Św. Wojciecha Adalberta

dr n. med. Arkadiusz Mikszewicz

ul. J. Pawła II 5080-462 Gdańsk

0-58 76845730-58 5564515 wew. 689

Oddział Urologii, Szpital Marynarki Wojennej

dr n. med.Jan Iwanicki

ul. Polanki 11780-305 Gdańsk

0-58 5526565

Oddział Urologii, Szpital Miejski im. J. Brudzińskiego

dr n. med. Lech Stachurski

ul.Wójta Radtkego 181-348 Gdynia

0-58 66655540-58 5511182

Oddział Urologii, Szpital Specjalistyczny im. F. Ceynowy

p.o. lek. med. Marek Lubocki

ul. dr. Jagalskiego 1084-200 Wejherowo

0-58 57274510-58 6770011

Oddział Urologii, Szpital Specjalistyczny

dr n. med.Krzysztof Szkarłat

ul. Piechowskiego 3683-400 Kościerzyna

0-58 68604630-58 68604690-58 6860465

Oddział Urologii, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny

dr n. med. Janusz Kordasz

ul. Obrońców Wybrzeża 476-200 Słupsk

0-59 84284710-59 8413415

Oddział Urologii „ZDROWIE” NZOZ Sp. z o.o.

Lek. med.Jerzy Stępniewicz

ul. Hallera 3182-500 Kwidzyn

0-55 645-38-48

Klinika/Oddział Ordynator Adres Telefon/fax

7


Województwo kujawsko–pomorskie

Katedra i Klinika Urologii, Collegium Medicum UMK

prof. dr hab. med.Zbigniew Wolski

ul. M. Skłodowskiej- Curie 9, 85-094 Bydgoszcz

0-52 58545000-52 5854501

Oddział Urologii,Szpital Uniwersytecki nr2, im. dr Jana Biziela

dr n. med. Piotr Jarzemski

ul. Ujejskiego 7585-168 Bydgoszcz

0-52 3655 3080-52 3712 630

Oddział Urologii, Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką

dr n. med. Stanisław Stępień

ul. Powstańców Warszawy 585-681 Bydgoszcz

0-52 584 75 840-52 378 70 65

Oddział Urologii On-kologicznej, Centrum Onkologii im. Prof. F. Łukaszczyka

dr. n. med. Jerzy Siekiera

ul. Romanowskiej 2 85-796 Bydgoszcz 052 374-38-72

Oddział Urologii,Specjalistyczny Szpital Miejski

lek. med.Romuald Butkiewicz

ul. Batorego 17/1987-100 Toruń

0-56 6100255 wew. 254

Oddział Urologii,Wojewódzki Szpital Zespolony

p.o. - lek. med.Artur Białeta

ul. Wieniecka 4987-800 Włocławek

0-54 41293750-54 4129484

Oddział Urologii, Specjalistyczny ZOZ

dr n. med. Szymon Kwiatkowski

ul. Poznańska 9788-100 Inowrocław

0-52 35455680-52 3550908

Oddział Urologii, Szpital Specjalistyczny im. dr W. Biegańskiego

lek. med.Tadeusz Czumiel

ul. Sikorskiego 3286-300 Grudziądz

0-56 450 03 400-52 450 03 43

Województwo warmińsko-mazurskie

Klinika/Oddział Ordynator Adres Telefon/fax

Oddział Urologii,Miejski Szpital Zespolony

lek. med.Marek Żabiński

ul. Niepodległości 4410-900 Olsztyn 0-89 532 63 61

Oddział Urologii,Wojewódzki Szpital Zespolony

lek. med.Jan Meller

ul. Królewiecka 14682-300 Elbląg 0-55 239 59 81

Oddział Urologii Szpital Powiatowy im. J. Śniadeckiego

dr n. med. Wiesław Kotarski

ul. Warszawska 4111-500 Giżycko

0-87 4285271 wew. 225, 2270-87 4283677

8


PROTOKÓŁ Z WALNEGO ZEBRANIA CZŁONKÓW ODDZIAŁU PÓŁNOCNO – ZACHODNIEGO POLSKIEGO TOWARZYSTWA UROLOGICZNEGO 15 listopada 2008 r.

W dniu 15.11.2008 r. o godz. 13.00 w Bydgoszczy odbyło się Zwyczaj-ne Walne Zebranie Członków Oddziału Północno–Zachodniego Polskiego To-warzystwa Urologicznego. W zebraniu uczestniczyły 83 osoby. Ze względu na brak kworum, zebranie zakończono i podano drugi termin w dniu 15.11.2008 r. na godz. 13.30. O godzinie 13.30 w dniu 15.11.2008 r., w drugim terminie, w Bydgoszczy miało miejsce Walne Zebranie Członków Oddziału Północno – Zachodniego Polskiego Towarzystwa Urologicznego. Większością głosów na przewodniczącego zebrania wybrano kol. Marka Żabińskiego, a na sekretarza kol. Joannę Bagińską. Na członków komi-sji skrutacyjnej wybrano: kol. Przemysława Wiśniewskiego, kol. Artura Gibasa, kol. Michała Soczawę. Rozpoczynając zebranie przewodniczący poprosił o przedstawienie sprawozdania z działalności ustępującego Zarządu Oddziału Północno–Za-chodniego Polskiego Towarzystwa Urologicznego. Dr n. med. Piotr Jarzemski, ustępujący przewodniczący Oddziału Północno – Zachodniego Polskiego Towarzystwa Urologicznego przedstawił sprawozdanie z działalności za lata 2005 – 2008, podsumowując zamierzenia i dokonania okresu sprawozdawczego. Następnie skarbnik Oddziału Północ-no – Zachodniego Polskiego Towarzystwa Urologicznego kol. Jacek Szyperski, przedstawił sytuację finansową – poniesione koszty i dochody związane z dzia-łalnością Oddziału.Po wysłuchaniu sprawozdań przewodniczący zebrania poprosił o wystąpienie przedstawiciela Komisji Rewizyjnej Oddziału Północno – Zachodniego Polskie-go Towarzystwa Urologicznego. Sprawozdanie wygłosił przewodniczący komi-sji kol. Stanisław Stępień, wnioskując na zakończenie o udzielenie absolutorium ustępującemu Zarządowi Oddziału Północno – Zachodniego Polskiego Towa-rzystwa Urologicznego.

9


Przewodniczący zebrania zarządził głosowanie nad udzieleniem abso-lutorium. W głosowaniu jawnym udzielono absolutorium ustępującemu zarzą-dowi. W głosowaniu wzięło udział 56 członków: za głosowało 51 osób, 5 wstrzy-mało się od głosu, nie było głosów sprzeciwu. W drugiej części Walnego Zebrania przystąpiono do wyboru prze-wodniczącego Oddziału Północno–Zachodniego Polskiego Towarzystwa Uro-logicznego. Kol. Sławomir Listopadzki w imieniu ustępującego zarządu zgłosił kandydaturę kol. Piotra Jarzemskiego. Prof. Zbigniew Wolski zgłosił kandyda-turę kol. Krzysztofa Szkarłata. Innych kandydatur nie zgłoszono. Ze względu na brak zgody kolegi Krzysztofa Szkarłata, przystąpiono do głosowania nad jedyną kandydaturą dotychczasowego przewodniczącego kol. Piotra Jarzemskiego. W głosowaniu tajnym, na przewodniczącego udział wzięło 56 osób. Odnotowano 55 głosów ważnych, 1 nieważny. W wyniku tajnego głosowania 55 osób oddało głos na dr n. med. Piotra Jarzemskiego, który został przewodniczą-cym Oddziału Północno – Zachodniego Polskiego Towarzystwa Urologicznego na kadencję 2009-2012. Następnie przystąpiono do zgłaszania kandydatur i wyboru Zarządu Oddziału Północno–Zachodniego Polskiego Towarzystwa Urologicznego. Zgło-szono 5 nazwisk: kol Krzysztofa Szkarłata, kol. Sławomira Listopadzkiego, kol. Jacka Szyperskiego, kol. Szymona Kwiatkowskiego, kol. Marka Draczyńskiego. Więcej kandydatur nie zgłoszono. Przystąpiono do głosowania tajnego. W gło-sowaniu wzięło udział 56 członków. Wszyscy kandydaci uzyskali wymaganą większość głosów. Przedstawiciel komisji skrutacyjnej przedstawił skład zarzą-du: kol Krzysztof Szkarłat, kol. Sławomir Listopadzki, kol. Jacka Szyperski, kol. Szymon Kwiatkowski, kol. Marek Draczyński. Następnie przystąpiono do zgłaszania kandydatur i wyboru Komisji Rewizyjnej Oddziału Północno–Zachodniego Polskiego Towarzystwa Urolo-gicznego. Zgłoszono 3 nazwiska: kol. Stanisław Stępień, kol. Jacek Kabziński, kol. Jerzy Stępniewicz. Przystąpiono do głosowania tajnego. W głosowaniu wzięło udział 56 członków. Wszyscy kandydaci uzyskali wymaganą większość głosów. Przedstawiciel komisji skrutacyjnej przedstawił skład zarządu kol. Sta-nisław Stępień, kol. Jacek Kabziński, kol. Jerzy Stępniewicz. Na zakończenie przewodniczący zabrania kol. Marek Żabiński po-dziękował sekretarzowi i członkom komisji rewizyjnej oraz wszystkim człon-

10


kom Oddziału za sprawne przeprowadzenie wyborów. Przewodniczący zebra-ni pogratulował nowo wybranemu przewodniczącemu i Zarządowi Oddziału Północno–Zachodniego Polskiego Towarzystwa Urologicznego i zamknął walne zebranie. Po zebraniu odbyło się pierwsze posiedzenie nowo wybranego zarzą-du. Podczas spotkania ukonstytuowano zarząd w składzie.

Kol. Piotr Jarzemski – przewodniczącyKol. Krzysztof Szkarłat – zastępcza przewodniczącegoKol. Sławomir Listopadzki – sekretarzKol Jacek Szyperski – skarbnikKol. Szymon Kwiatkowski – członekKol. Marek Darczyński – członek

W tym samym czasie odbyło się pierwsze posiedzenie Komisji Rewi-zyjnej, która ukonstytuowała się w składzie:

Kol. Stanisław Stępień – przewodniczącyKol. Jacek Kabziński – członekKol. Jerzy Stępniewicz – członek


11


SPRAWOZDANIE Z JESIENNEGO SPOTKANIA NAUKOWEGO ODDZIAŁU PÓŁNOCNO – ZACHODNIEGO, POLSKIEGO TOWARZYSTWA UROLOGICZNEGO W BYDGOSZCZY, 14-15 listopada 2008 R.

W dniach 14 – 15 listopada 2008 roku odbyło się jesienne spotkanie naukowe Oddziału Północno – Zachodniego Polskiego Towarzystwa Urologicz-nego w Bydgoszczy. Gospodarzem sympozjum był zespół Oddziału Urologii Szpitala Wojewódzkiego im. dr J. Biziela w Bydgoszczy, pod kierownictwem or-dynatora dr n. med. Piotra Jarzemskiego. Zaproszonymi gośćmi wykładowcami spotkania byli : dr hab. med. Cezary Cybulski, z Zakładu Genetyki i Patomor-fologii Akademii Medycznej w Szczecinie, dr n. med. Anna Fiszer, z Instytutu Onkologii w Gliwicach, oraz dr n. med. Mieczysław Gajda, z Zakładu Patomor-fologii Universitätsklinikum Jena.W pierwszym dniu spotkania 14 listopada, o godz. 17.00 odbyły się obrady Za-rządu, a następnie spotkanie z pielęgniarkami oddziałowymi poszczególnych oddziałów Oddziału Północno – Zachodniego PTU . Tego samego dnia o godz. 20.00 odbyło się tradycyjne spotkanie koleżeńskie.Drugiego dnia zjazdu o godz. 9.00 rozpoczęto spotkanie naukowe Oddziału Pół-nocno – Zachodniego PTU. W zebraniu uczestniczyły 83 osoby. Program obej-mował 3 sesje. W sesji pierwszej dr hab. med. Cezary Cybulski omówił genetykę kliniczną i molekularną raka prostaty. Następnie dr n. med. Stanisław Wroński przedstawił referat dotyczący wykorzystania macierzy genów w diagnostyce i prognozowaniu raka prostaty. Druga część sympozjum poświecona była laparoskopii. Dr n. med. Piotr Jarzem-ski i dr. n. med. Słwomir Listopadzki omówili ponad dziesięcioletnie doświad-czenia ośrodka bydgoskiego w zastosowaniu techniki laparoskopowej w uro-logii. Przedstawiono własne modyfikacje i wyniki laparoskopowej radykalnej prostatektomii i operacji orgasnooszczędzających nowotworów nerek NSS.Część trzecia to sesja referatowa. Wygłoszono 7 referatów przygotowanych przez koleżanki i kolegów z poszczególnych oddziałów regionu północno - zachodnie-go. Dyskusja miała miejsce po każdym z referatów.W ostatniej części spotkania omówiono sprawy bieżące Oddziału Północno Zachodniego PTU. Do grona Oddziału Północno – Zachodniego Polskiego To-warzystwa Urologicznego większością głosów przyjęto nowych członków: lek.

12


med. Przemysława Wiśniewskiego, lek. med. Artura Gibasa, lek. med. Michała Soczawę.W związku z końcem kadencji Oddziału Północno Zachodniego Polskiego Towarzystwa Urologicznego, kol. Piotr Jarzemski podziękował Zarządowi za czteroletnią pracę i wszystkim członkom oddziału za dotychczasowe poparcie i zaufanie. Zamknięto obrady i przystąpiono do walnego zebrania sprawozdaw-czo-wyborczego Oddziału Północno Zachodniego PTU.Na zakończenie wszystkim uczestnikom wręczono certyfikaty potwierdzające udział w sympozjum szkoleniowo-naukowym z przydzielonymi 5 punktami CME – CPD i 9 punktami OIL.

Z poważaniem


13


NOWI KOLEDZY

Lek. med. Artur Gibas

Pracuje w Akademii Medycznej w Gdańsku – wprowadzony przez dr n. med. Dariusza Perkow-skiego i dr n. med. Marcina Matuszewskiego – rozpo-częcie specjalizacji z urologii w 2006 roku

Lek. med. Przemysław Wiśniewski

Pracuje w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 w Bydgoszczy, – wprowadzony przez dr n. med. Pio-tra Jarzemskiego i lek. med. Jacka Kabzińskiego - roz-poczęcie specjalizacji z urologii w 2008 roku.

Lek. med. Michał Soczawa

Pracuje w Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie – wprowadzony przez prof. dr hab. med. Andrzeja Sikorskiego i dr n. med. Marcina Słojew-skiego - rozpoczęcie specjalizacji z urologii w 2008 roku.

14


RAMOWY PROGRAM WIOSENNEGO SPOTKANIA ODDZIAŁU PÓŁNOCNO – ZACHODNIEGO POLSKIEGO TOWARZYSTWA UROLOGICZNEGO, Olsztyn 24 – 25 kwietnia 2009 r.

Z przyjemnością informuję, że wiosenne spotkanie Oddziału Północ-no – Zachodniego Polskiego Towarzystwa Urologicznego, odbędzie się w dniach 24 – 25 kwietnia 2009 roku w Pasymiu k/ Olsztyna. Gospodarzem sympozjum jest zespół Oddziału Urologii Szpitala Miejskiego w Olsztynie, pod kierowni-ctwem ordynatora dr n. med. Marka Żabińskiego (tel. 0-89 532 63 61).Miejscem obrad, oraz proponowanym miejscem zakwaterowania jest Ośro-dek szkoleniowo–wypoczynkowy „Kalwa” w Pasymiu niedaleko Olsztyna, ul. Polna 83. W ośrodku znajdują się 83 domki typu BRDA, przeznaczone dla 4–6 osób, składające się z 2 sypialni i salonu. Rezerwacja miejsc: tel. 089 621-22-92 24.04.2009

17.00 Zebranie Zarządu Oddziału Północno-Zachodniego PTU.19.00 Powitanie uczestników, uroczysta kolacja.

25.04.2009 8.00 – 9.00 Śniadanie 9.05 – 10.30 Sesja I 10.30 – 11.30 Przerwa11.30 – 12.30 Sesja II 12.30 – 12.45 Przerwa12.45 – 14.30 Sesja III – Referatowa14.30 – 14.45 Przerwa14.45 – 15.30 Sprawy bieżące Oddziału Północno-Zachodniego PTU.

SESJA NAUKOWO – SZKOLENIOWA PIELĘGNIAREK UROLOGICZNYCH

Informuję, że równolegle do sesji lekarskiej od godz. 11,00, odbędzie się sesja naukowo – szkoleniowa pielęgniarek i instrumentariuszek urologicznych. Miejscem spotkania będzie Ośrodek szkoleniowo – wypoczynkowy „Kalwa” w Pasymiu niedaleko Olsztyna, ul. Polna 83. Wszelkie informacje można uzy-skać u pielęgniarki oddziałowej, Pani Wiesławy Jucewicz w Szpitalu Miejskim w Olsztynie: tel. 0-89 532 63 61.

15


lek. med. Marek Żabiński

ordynator Oddziału Urologii,Miejskiego Szpitala Zespolonego w Olsztynie,

DYŻUR PRZEZ CAŁE ŻYCIE

We współczesnej chirurgii praca zespołowa, czy dyktat jednej osoby przynosi najlepsze rezultaty?

Zdecydowanie to pierwsze. Współczesna chirurgia to tak złożona gałąź wiedzy, że jedna osoba może sobie z tym słabo radzić. Są oczywiście ludzie, wybitnie zdolni, którzy umiejętnościami, wdziękiem i talentem potrafią wykonać sporą część pracy. Jednak my, zwykli ludzie musimy pracować zespołowo. Mówi się, że najlepszym przyjacielem chirurga jest anestezjolog, drugą nie mniej ważną dla mnie osobą jest instrumentariuszka. Bez nich nie da się w chirurgii nic zrobić.

Jest Pan Ordynatorem Oddziału, ale czy ma Pan zespół?

Tak. Zdecydowanie tak. Jesteśmy ze sobą od 20 lat. Nikt do tej pory nie chciał zmieniać pracy. Inaczej - może i ktoś o tym myślał, ale jak dotąd nie było jakie-goś takiego dramatycznego zwrotu w naszej historii, zawsze byliśmy razem.

Wobec tego - kto jest numerem jeden w Pana zespole?

Zacznijmy od kobiety - Anna Fabisiewicz-Knobloch jest naszym rzetelnym kon-trolerem, możemy zawsze na niej polegać, jest dobrze zorientowana w tym co

16


się dzieje w oddziale, słowem jest niezawodna, co jest jej główną zaletą. Lubi porządek, co w męskim towarzystwie jest bardzo pożądane. Tak na marginesie ja jestem najstarszy wiekiem w zespole, moi koledzy są nieco młodsi, ale razem, wspólnie uczyliśmy się zawodu. Zaczynaliśmy tę pracę w momencie gdy na-stępował gwałtowny rozwój tej gałęzi medycyny. Razem uczyliśmy się nowych technik w chirurgii, poznawaliśmy nowe instrumentarium, wtedy też pojawiła nowa diagnostyka - choćby USG i tomografia. Wracając do zespołu. Roman Łe-siów – to głównie on jest wyczulony na wszelkie nowości w naszej specjalności. Wie gdzie kiedy i na jaki temat odbywają się zjazdy naukowe lekarzy urologów. Śledzi na bieżąco wszelkie doniesienia naukowe. Tym samym mocno „podciąga” do góry pozostałych członków zespołu. Poza tym jest bardzo sprawnym chirur-giem. Prezentuje dobrą szkołę myślenia chirurgicznego. Ponieważ zaczynał pra-cę na chirurgii dziecięcej, ma bardzo delikatną rękę. Zbigniew Kantyka – niesły-chanie pracowity i uzdolniony technicznie. Jest cierpliwy, stąd wykonuje zabiegi, które określiłbym jako żmudne czy długotrwałe - w każdym razie wymagające dużego skupienia przez dłuższy czas. Jest dobrym operatorem, ma intuicję. Zbi-gniew Purpurowicz – dobra wojskowa szkoła chirurgiczna. Otwarty na nowe techniki, których bardzo szybko się uczy. Jest młodszy ode mnie o jakieś 10 lat, więc już trochę inaczej myśli. Ja już nie podejmę się nauki nowoczesnych tech-nik, zbyt długo by to trwało. On – przeciwnie, skupia swoją uwagę na endoskopii (którą to technikę bardzo sobie cenię) i uczy się jej. Mimo trudności, bowiem ostatnio niemal zaniechaliśmy tego rodzaju zabiegów z uwagi na trudny dostęp do sali operacyjnej. Jest nadzieja, że to się wkrótce zmieni. Wreszcie – Krzysztof Kordycki – jeszcze bez specjalizacji i nie ukrywam, że liczymy na to, że po jej uzyskaniu ujawni wszystkie swoje talenty. Już teraz w tym co robi jest dobry, co to daje nadzieję na przyszłość. My – starsi lekarze powiadamy, że musimy szkolić nowych adeptów, po to by to oni nas leczyli – to a propos szkolenia i nauki w ogóle. No i tzw. średni personel. Przez cały okres mojego szefowania nigdy nie miałem pretensji czy uwag do pielęgniarek. Są nadzwyczajne i wykształcone, ale finansowo niedoceniane – a na to nie mam wpływu.

Czy ordynator wie co pasjonuje jego lekarzy poza pracą?

Wiem, owszem wiem. Ania bardzo lubi swój leśny domek wypoczynkowy

17


i angażuje się w to przedsięwzięcie. Roman jest podróżnikiem, ciągle wyjeżdża w jakieś ciekawe regiony świata i tym się pasjonuje. Zbyszek jest typowym do-matorem, mocno związanym z rodziną i czas spędza z trójką swoich synów – już dorosłych. Oprócz tego lubi muzykę. Pasją drugiego Zbyszka jest historia i politologia, często o tym dyskutujemy. Najmłodszy Krzysztof na razie ma małe dzieci i specjalizację do skończenia, więc mało ma czasu na inne zajęcia.

Jakie są perspektywy przed kierowanym przez Pana Oddziałem?

Sądzę, że nie jest najgorzej. Nie jesteśmy ograniczani jeśli chodzi o sprzęt. Nieźle zarabiamy. Pewnie są i tacy lekarze, którzy zarabiają więcej, albo i tacy którzy zarabiają mniej. Nam płacą dobrze. Prawdziwym problemem szpitala (a w tym i oddziału) są złe warunki lokalowe. W perspektywie jawi się budowa nowego pa-wilonu szpitalnego i wówczas to się zmieni na korzyść oddziałów zabiegowych. Teraz na niektórych oddziałach znajduje się wielu chorych przewlekle, których nie można wypisać do domu, co drastycznie pogarsza warunki lokalowe szpi-tala.

Jakie ma Pan marzenie?

... dożyć do emerytury. Jestem już trochę zmęczony takim trybem pracy – nie-ustannego ostrego dyżuru. Zwyczajnie – z wiekiem moje możliwości fizyczne i psychiczne nie wzrastają, lecz przeciwnie – maleją. Coraz bardziej odczuwam trudy długich zabiegów. Posłuszeństwa odmawia mi kręgosłup. Jest to tym bardziej przykre, że długie skomplikowane zabiegi sprawiają mi radość, lubię operować. Czasem łapię się na tym, że z pozoru drobne sprawy – w rodza-ju ktoś coś powiedział – wyprowadzają mnie z równowagi. Nie bez znaczenia w tym wszystkim są i sprawy o dużym dla oddziału znaczeniu – choćby wszystkie utarczki z NFZ. Wszystko to razem czasami powoduje, że nie wytrzymuję na-pięcia psychicznego. Najbardziej męczy mnie administrowanie, a muszę to robić, jestem przecież ordynatorem. Nie lubię tego. W pracy najbardziej cieszy mnie za-dowolenie pacjentów, co dla wyniku finansowego oddziału jest zupełnie bez zna-czenia. W administracji liczą się jedynie liczby i tak jesteśmy rozliczani. Obdzie-lam tą papierkową robotą kogo się tylko da. Nie mogę zajmować się bez przerwy

18


administracją. Muszę znaleźć czas dla pacjenta, by z nim porozmawiać przed operacją, po operacji i wtedy kiedy tego potrzebuje.

Współczesna ekonomia medyczna wymusza na zespołach jak najkrótszy czas pobytu w placówce, krótkie i skuteczne zabiegi. Słowem czas to pieniądz. Takie pogaduszki z pacjentem zabierają czas i są „niezapłacone” przez NFZ.

Pacjent przebywając na naszym oddziale czuje się „dobrze leczony” nie dlatego, że ma poprawnie wyciętą nerkę, a dlatego, że rozmawiam z nim o jego chorobie, badam jego świadomość co do przyczyn choroby, jej przebiegu, metod postę-powania, wreszcie dalszego możliwego scenariusza. Bez względu na wymogi ekonomii nie rezygnuję z takiego postępowania. Coraz częściej do szpitali są kierowani pacjenci, którym ich lekarz nie mówi dlaczego tu się znaleźli. Wię-cej, lekarz ten, często na pytania pacjenta odpowiada: Jak Pan (Pani) trafi do szpitala, to oni wszystko wytłumaczą. Więc ja tłumaczę, przecież szpital to nie fabryka ktoś naprawdę musi zająć się chorym. Może tak jest dlatego, że specja-lista z poradni nie operuje. Gdyby tak było, miałby kontakt z pacjentem przez cały okres leczenia.

Czy chciałby Pan zmienić przeszłość?

Pewnie tak. Chodzi o moje dzieci. Były przeze mnie opuszczone. Za wcześnie zostałem ordynatorem, w wieku 36 lat. Gdyby nie choroba mojej żony, przez co mogła poświęcić im swój czas, moja dwójka dzieci wychowywała by się sama. Dzieciaki były nadzwyczajne, niestety dorastały bez mojego udziału. Dziś syn jest architektem, a córka szefem działu HR w dużej firmie.

w marcu 2009 r w Olsztynierozmawiał Wiesław Karpusiewicz

19


HISTORIA ODDZIAŁU UROLOGII W OLSZTYNIE

Rozwój urologii w Olsztynie związany jest nierozerwalnie z osobą dr. Jana Janowicza, znakomitego wileńskiego chirurga. Rozpoczął on pracę w Olsztynie 1 maja 1945 r. i był pierwszym ordynatorem Od działu Chirurgicznego w szpitalu zwanym podówczas Mariackim. W Oddziale tym m. in. pracowali chirurdzy: dr Florian Piotrowski, dr Antoni Tarajewicz, a z po czątkiem 1946 r. dr Mieczysław Pimpicki oraz dr Jan Rymian. Z inicjatywy dr. J. Janowicza powstał Pododdział Urologicz ny oraz Wojewódzka Specjalistyczna Po radnia Urologiczna. Placówka-mi tymi kierował dr Bogdan Tallat wraz z nieod łącznym swoim zastępcą i asy-stentem — dr. Bogdanem Kopciem. Obu lekarzy łączyły studia na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie i długoletnia praca za wodowa. Pododdział Urologicz-ny — to właści wie 20 łóżek „wydzielonych” w salach chi rurgicznych. Liczba tych miejsc, gdy wzrastały potrzeby chirurgii ogólnej, ule gała zmniejszeniu: Oddział Chirurgiczny bowiem pełnił permanentnie „ostry dy żur” i łóżek zwykle brako-wało. Sytuacja ta bardzo komplikowała planowaną pracę Pododdziału. Niezwykle skromne, wprost prymityw ne, było wyposażenie Urologii w sprzęt i meble. W jedynym pokoju dla lekarzy, pełniącym jednocześnie funk-cje gabinetu zabiegowo-opatrunkowego, stał na środ ku stół-fotel (dar fundacji UNRRA), na którym wykonywano nie tylko cystoskopię, ale i pyelografie i uro-grafie. Mebel bowiem był jednocześnie aparatem rent genowskim z wkładanymi doń kasetami. Przez prowizoryczne okienko, wykute w ścianie pokoju, przeka-zywano klisze do wywoływania do gabinetu rentgenowskie go. Obok stołu-fotelu stała zwykła leżan ka, na której wykonywano opatrunki. Są siadowała ona z biur-kiem, miejscem pracy urologów, dr. B. Tallata i dr. B. Kopcia, do których 1 marca 1959 r. dołączył dr Henryk Dawnis. Obsada pielęgniarska była wspólna, tzn. pielęgniarki Oddziału Chi-rurgicznego pracowały także w Pododdziale Urologi cznym; jedyną pielęgniarką, która zajmo wała się wyłącznie chorymi urologicznymi była Jadwiga Fuks. Wspól-na była także sala operacyjna. Zabiegi urologiczne wy konywano we wtorki i czwartki. W czerwcu 1970 r. otwarto Szpital Wo jewódzki i przeniesiono tam reu-matologię, a opuszczone przez nią pomieszczenia na poddaszu zajęła urologia.

20


Siedzą - od lewej: Marek Żabiński, Anna Fabisiewicz-Knobloch, Roman Łesiów. Stoją - od lewej - Krzysztof Kodrycki, Zbigniew Kantyka, Zbigniew Purpurowicz

Powstał wtedy samodzielny Oddział Urologiczny, do cze go w wielkim stopniu przyczynił się kon sultant krajowy do spraw urologii — prof. dr Stefan Wesołowski. On to wymógł na Wydziale Zdrowia PWRN otwarcie Od działu, który do dzisiaj, tj. 21 lat, pełni nieprzerwanie „ostry dyżur”. Zły stan zdrowia zmusił ordynatora, dr. B. Tallata, do rezygnacji z funk-cji prymariusza i objęcia pracy w Wojewódzkiej Po radni Urologicznej. Stanowisko to przejął uczeń ordynatora — dr H. Dawnis. Funk cję zastępcy nadal pełnił dr B. Kopeć, łą czący obowiązki urologa Szpitala z obowiązkami urologa w Miejskiej Poradni Urologicznej. Przez długie lata oddziało wą Urologii była pielęgniarka Weronika Tałłuć. Mimo niedogodnych warunków pracy Oddział rozwijał się i powięk-szała się licz ba urologów. Ze stałej kadry lekarskiej wymienić należy: Annę Fa-bisiewicz Knobloch, Alicję Fiedorowicz, Marka Żabińskiego, Ryszarda Marka, Romana Łesiowa, Lucynę Prusińską oraz Zbigniewa Kantykę. Grono urologów

21


opuściła dr A. Fiedorowicz, która będąc stypendystką Szpitala Kolejowego w Ol-sztynie, związa ła swoje losy zawodowe z tą placówką. Trzeba jeszcze wspomnieć, że pracę Od działu wspomagali lekarze: Zdzisław Romankiewicz ze Szpitala MSW, Jan Pomor ski ze Szpitala Rejonowego w Biskupcu oraz Michał Koziczak z Wojskowe-go Szpitala Garnizonowego w Olsztynie. W 1987 r. do pracy w Wojewódzkiej Poradni Urologicznej odszedł dr H. Daw nis, a jego miejsce zajął „uczeń”, przed stawiciel trzeciego już pokolenia olsztyń skich urologów — dr M. Żabiński. Obecnie Oddział dysponuje 24 łóżkami (dla mężczyzn i kobiet). Łóżka te służą 700-tysiecznej grupie lu dności północnej Polski, choć norma kra jowa dla tak wielkiej liczby mieszkańców przewiduje 100 łóżek; 24 łóżka dla 700 ty sięcy mieszkańców są najdrastyczniejszym przykładem mi-zerii olsztyńskiego szpital nictwa. Sytuacja ulegnie jeszcze pogorsze niu, gdyż popu-lacja Olsztyńskiego starzeje się i wzrasta liczba nowotworów układu moczopłcio-wego. Już teraz 60% pac jentów stanowią chorzy onkologiczni. Dramatyczny stan olsztyńskiej urologii pogłębia jeszcze brak własnej sali operacyj nej: Urologia nadal korzysta ze wspólne go dla wszystkich oddziałów za-biegowych obejścia operacyjnego, „we wtorki i czwart ki”! Półwiecze rozwoju medy-cyny nie zmieniło nic na lepsze w warunkach lokalowych naszej specjalności!Kielicha goryczy dopełnia jeszcze brak chęci do współpracy oddziałów internistycz-nych i przyjmowania chorych urologicz nych na leczenie zachowawcze, chronicz ny brak sprzętu, niedostatek specjalistycz nych leków oraz fatalne warunki sanitar ne. Na 24 pacjentów (mężczyzn i kobiet) przypada jedna łazienka, nie zawsze dys-ponująca ciepłą wodą i nie zawsze dosta tecznie ogrzana. Jakże trudna jest sytua-cja chorych, których schorzenia wymagają skrupulatnego, pedantycznego wprost prze strzegania zasad czystości i higieny ciała! Oddzielną sprawą jest lokalizacja Od działu. Znajduje się on na II pię-trze budyn ku i ma zły układ funkcjonalny, „przejściowy”. Przez korytarz do boczne go skrzydła szpitala, przechodzą chorzy oraz personel Oddziału We-wnętrznego, a także interesanci do Punktu Krwiodaw stwa. Dość powiedzieć, że w porze rannej przez korytarz Urologii przewija się 100-120 osób na godzinę!Sytuacja Oddziału Urologicznego w Szpitalu Miejskim dojrzała do radykal-nego rozwiązania. Nie pomoże tu z całym oddaniem wykonywana praca diagnosty czna i terapeutyczna lekarzy i personelu medycznego; efekty będą zawsze mniejsze, nieproporcjonalne do wysiłku, zwłaszcza, że Oddział dysponuje jednym

22


tylko nowo czesnym aparatem: endoskopem firmy Olimpus (n. b. dar Jana Pawła II). Zdoby cie nowoczesnego sprzętu, m. in. aparatu do przezskórnego usuwa-nia kamieni moczowych jest obecnie głównym punktem naszych starań. Mimo iż rocznie wykonu je się ponad 500 poważnych zabiegów operacyjnych, liczba chorych na badania urograficzne i USG, a także „kolejka” pa cjentów do Oddziału wcale nie zmniejsza się. Na badania trzeba czekać 3 miesiące, na wolne łóżko — 2, z tym, że pacjentów onkologicznych przyjmuje się w pierwszej kolejności. Zdarzy się wtedy, że w małym gabinecie ordynatora leży po dwóch pac jentów... Często gabinet ten służy jako izolatka dla chorych „in extremis”. Od dział bowiem posiada duże sale m. in. po 5 a nawet po 8 łóżek; jest to olbrzymia niedogodność, gdy do sal trafiają dwaj lub trzej pooperacyjni pacjenci. Nie miejsce na to, aby pisać, co przy czyniło się do tak złej sytuacji. Je-steśmy jednak dobrej myśli i wierzymy, że nadej dzie wreszcie czas, który rozwiąże nasze problemy i przyniesie radykalną poprawę.

Roman ŁESIÓWHenryk DAWNISMarek ŻABIŃSKI

23


PROGRAM NAUKOWY SPOTKANIA ODDZIAŁU PÓŁNOCNO-ZACHODNIEGO POLSKIEGO TOWARZYSTWA UROLOGICZNEGO, OLSZTYN 25 kwietnia 2009

Godz. 9.00 Powitanie uczestników, otwarcie konferencji, Kol. Piotr Jarzemski, przewodniczący Oddziału Północno-Zachodniego PTU. Kol. Marek Żabiński, Ordynator Oddziału Urologii Szpitala Miejskiego w Olsztynie

Godz. 9.05– 10.30 Sesja I: prowadzenie – prof. Mariusz Majewski, dr Piotr Jarzemski,

Rzecz o przenikaniu się nauk, dr n. wet. Agnieszka Bossowska Katedra Fizjologii Klinicznej Uniwersytetu Warmińsko – Mazurskiego w Olsztynie (20 min).

Rak stercza – rola nauk podstawowych w zrozumieniu powstawania i progresji choroby nowotworowej,

prof.dr hab.Mariusz Majewski, Katedra Fizjologii Klinicznej Uniwersytetu Warmińsko – Mazurskiego w Olsztynie (40 min). Wznowa po leczeniu radykalnym raka prostaty, dr n. med. Piotr Jarzemski, Oddział Urologii Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 im. dr. Jana Biziela w Bydgoszczy (25 min).

Godz. 10.30 – 11.30 Przerwa

Godz. 11.30 – 12.30 Sesja II: prowadzenie: dr n. med. Marcin Matuszewski, dr n. med. Sławomir Listopadzki

24


Termoablacja guzów nerek, dr n. med. Marcin Matuszewski, Klinika Urologii Akademii Medycznej w Gdańsku

Laparoskopowy NSS – hemostaza bez użycia szwów, dr n. med. Sławomir Listopadzki, Oddział Urologii Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 im. dr. Jana Biziela w Bydgoszczy.

Godz. 12.30 – 12.45 Przerwa

Godz. 12.45 – 14.30

Sesja III referatowa: prowadzenie: dr Marek Żabiński, dr n. med. Sławomir Listopadzki

Rzadsze postacie zapalenia pęcherza moczowego, prof. dr hab. Ma-rian Sulik, Zakład Anatomii Patologicznej UWM w Olsztynie

Badanie cytologiczne osadu moczu, stara nieinwazyjna metoda diagnostyczna i jej nowa rola we współczesnej medycynie, dr n. med. Mieczysław Gajda1. doc. dr habil. med. Annelore Alten-dorf-Hofmann2, prof. dr habil. med. Iver Petersen1

Institut für Pathologie1, i Tumorzentrum2 Universitätsklinikum Jena, (15 min)

Nerwowa regulacja funkcji uładu moczowo - płciowego, lek. med.Roman Łesiów¹, prof. dr hab. Jerzy Kaleczyc², 1) Oddział Urologii Szpitala Miejskiego w Olsztynie, 2) Katedra Morfologii Funkcjonalnej UWM, (15 min).

Zapalenie torbielowate i gruczołowe błony śluzowej pęcherza moczowego symulujące olbrzymi guz nowotworowy, W. Narożański¹, A. Siewruk Kalicka², A. Orzechowska¹, A. Mikszewicz¹, 1) Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego im. Św. Wojciecha w Gdańsku,

25


2) Zakład Patomorfologii Szpitala Specjalistycznego im. Św. Wojciecha w Gdańsku, (15 min).

Usuwanie kamieni z pęcherza moczowego z wykorzystaniem in-strumentarium do PCNL,

Narcyz Kiejna, Krzysztof Węgrzyn, Marek Lubocki, Marek Roslan, Oddział Urologii , Szpital Specjalistyczny w Wejherowie, (15 min).

Ocena powikłań śródoperacyjnych i pooperacyjnych u chorych z nowotworem nerki poddanych nefrektomii na podstawie materia-łu Oddziału Urologicznego WSS w Słupsku,

lek. med. A. Bławat, dr J. Kordasz, dr J. Ołubiec , dr J. Głuchowski Oddział Urologii Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Słupsku (15 min).

Laparoskopowa heminefroureterektomia w leczeniu wodonercza górnego segmentu podwójnej nerki z moczowodem olbrzymim, P. Wiśniewski, P. Jarzemski, S. Listopadzki, R. Kalinowski, Oddział Urologii, Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr. Jana Biziela w Bydgoszczy (10 min).

Zwężenie cewki moczowej. Operacje rekonstrukcji cewki moczowej na przykładzie wybranych przypadków klinicznych wykonanych w Oddziale Urologii i Urologii Onkologicznej Szpitala Uniwersyte-ckiego nr 2 w Bydgoszczy,

M. Organek, S. Wroński, P. Jarzemski, Oddział Urologii, Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr. Jana Biziela w Bydgoszczy (10 min).

Godz. 14.30– 14.45 Przerwa

Godz. 14.45– 15.30 Sprawy bieżące Oddziału Północno-Zachodniego PTU

26


KOMITET NAUKOWY

Przewodniczący: dr n. med. Krzysztof Szkarłat Członkowie: prof. dr hab. med. Zbigniew Wolski prof. dr hab. med. Kazimierz Krajka prof. dr hab. med. Andrzej Sikorski dr n. med. Piotr Jarzemski

Streszczenia Prezentowanych Prac

27


BADANIE CYTOLOGICZNE OSADU MOCZU, STARA, NIEINWAZYJNA METODA DIAGNOSTYCZNA I JEJ NOWA ROLA WE WSPÓŁCZESNEJ MEDYCYNIE

dr n. med. Mieczysław Gajda1, doc. dr hab. med. Annelore Altendorf-Hof-mann2, prof. dr hab. med. Iver Petersen1

Institut für Pathologie1, i Tumorzentrum2 Universitätsklinikum Jena

Jak ważne jest badanie moczu w diagnostyce urologicznej świadczy fakt, że ma-tula (naczynie do makroskopowej oceny moczu) jest częścią emblematu Nie-mieckiego Towarzystwa Urologicznego (DGU). Pierwsze badanie cytologiczne moczu wykonał w 1856 roku Lambl. Coraz powszechniej dostępne testy diag-nostyczne (np. NMP22, BTA itd.) w sumie nie spełniają pokładanej w nich roli, albowiem wykrywają one podwyższone wartości różnych substancji, a nie ko-mórki raka. Przed badaniem cytologicznym osadu moczu stoją więc nowe wy-zwania:1. Pacjenci leczeni immunosupresyjnie stanowią grupę o podwyższonym ryzyku rozwoju raka, w tym raka z nabłonka przejściowego. Do tej grupy należą prze-de wszystkim chorzy po przeszczepie nerki. U części chorych po transplantacji nerki występują infekcje wirusowe. Szczególne znaczenie kliniczne ma infekcja typu polyoma. Wirus ten występuje w jądrach komórek nabłonka przejściowego i cewek nerkowych. W osadzie moczu można wykryć tego typu komórki i nazy-wane są one „decoy cells“2. U części chorych po przeszczepie nerki w pierwszych 12 dniach występują komórki atypowe. Zaburzenia, jakie niewątpliwie powstają w czasie przygoto-wywania nerki do przeszczepu (temperatura, zaburzenia krążenia, reperfuzja, kwasica, obrzęk itp.) powodują zmiany w obrębie komórek nabłonka przejścio-wego miedniczki nerkowej i moczowodu oraz kanalików nerkowych. Komórki te spotyka się dość często w osadzie moczu i mogą być one przez niedoświadczo-nych cytologów błędnie interpretowane jako komórki nowotworowe.

28


3. Nowe zadanie cytologii moczu to też z pewnością badanie cytologiczne moczu z pęcherza zastępczego.4. Obecnie badanie cytologiczne osadu moczu jest nadal niekwestionowaną me-todą w diagnostyce i monitorowaniu nowotworów wywodzących się z nabłonka przejściowego. Z obserwacji i wieloletniego doświadczenia autora jednoznacznie wynika, że wykrywalność komórek raka urotelialnego w moczu zależy przede wszystkim od ilości komórek i masy guza mających bezpośredni kontakt z mo-czem względnie ze światłem pęcherza moczowego, moczowodu lub miedniczki nerkowej. Jeśli w moczu nie stwierdza się cytolizy i badanie wykonuje doświad-czony cytolog stopień cytologicznego zróżnicowania raka odgrywa mniejszą rolę w postawieniu prawidłowej diagnozy. Jeżeli rak jest niskozróżnicowany, a więc G-3 i jest umiejscowiony np. w ścianie pęcherza moczowego i nie ma kon-taktu z jego światłem, to taki rak jest cytologicznie niewykrywalny. Badanie cytologiczne osadu moczu jest więc bardzo przydatne w rozpoznawaniu procesów nowotworowych i infekcji wirusowych typu polyoma u chorych po leczeniu imunosupresyjnym oraz przeszczepie przede wszystkim nerki.

NERWOWA REGULACJA FUNKCJI UKŁADU MOCZOWO - PŁCIOWEGO

Lek. med. Roman Łesiów¹, prof. dr hab. Jerzy Kaleczyc²

1. Oddziału Urologii Szpitala Miejskiego w Olsztynie, 2. Katedra MorfologiiFunkcjonalnej UWM

Od dawna wiadomo, iż narządy układu moczopłciowego człowieka są uner-wione przez współczulne (sympatyczne) i przywspółczulne (parasympatyczne) neurony autonomicznego układu nerwowego oraz neurony czuciowe, zlokali-zowane w zwojach rdzeniowych. Unerwienie ma istotny wpływ na funkcje tych

29


narządów, a zatem oddziałuje na zjawiska fizjologiczne związane np. z wydala-niem moczu, czy też, w przypadku narządów płciowych z transportem plem-ników czy ejakulacją. Oprócz „klasycznych” neurotransmiterów, takich jak noradrenalina i acetylocholina, neurony autonomiczne i czuciowe syntetyzują i wykorzystują w procesie neurotransmisji szereg innych biologicznie aktywnych substancji, głównie o charakterze peptydów, zwanych neuropeptydami. Neuro-peptydy i inne „nieklasyczne” neurotransmitery, jak np. tlenek azotu (NO) są na ogół syntetyzowane przez neurony wraz z neurotransmiterem zasadniczym, „klasycznym” (noradrenaliną lub acetylocholiną - w przypadku obwodowego autonomicznego układu nerwowego). Uwalniane w procesie neurotransmisji neuropeptydy pełnią, w stosunku do uwalnianego w tym samym momencie neurotransmitera zasadniczego, funkcję ko-transmitera (jeśli wzmagają efekt działania na tkankę docelową neurotransmitera głównego) lub neuromodula-tora (jeśli hamują efekt działania na tkankę docelową neurotransmitera główne-go lub wręcz hamują jego uwalnianie z tego samego zakończenia nerwowego). Często jest tak, że jeden neuron, oprócz neurotransmitera głównego, syntety-zuje kilka substancji o charakterze modulującym (kilka neuropeptydów), które w wyrafinowany sposób wpływają na efekt jego oddziaływania na tkanki do-celowe. Większość wspomnianych neurotransmiterów nieklasycznych (neuro-peptydy, tlenek azotu jako neurotransmiter) odkryto stosunkowo niedawno, w latach 80-tych i 90-tych ubiegłego stulecia (a np. katecholaminy - adrenalinę i noradrenalinę oraz acetylocholinę odkryto na początku ubiegłego stulecia). Do chwili obecnej odkryto ponad 100 takich biologicznie aktywnych substancji biorących udział w procesie neurotransmisji. Neurony współczulne-noradrener-giczne (uwalniające noradrenalinę) syntetyzują również neuropeptyd Y (NPY), który zasadniczo wzmaga efekt działania noradrenaliny. Neurony przywspół-czulne-cholinergiczne zwykle zawierają także naczynioaktywny polipeptyd je-litowy (VIP – vasoactive intestinal polypeptide), który moduluje efekt działania acetylocholiny.Omówiono współczesne poglądy na temat unerwienia autonomicznego układu moczowo-płciowego ze szczególnym uwzględnieniem neuropeptydów.

30


ZAPALENIE TORBIELKOWATE I GRUCZOŁOWE BŁONY ŚLUZO-WEJ PĘCHERZA MOCZOWEGO SYMULUJACE OLBRZYMI GUZ NOWOTWOROWY. OPIS PRZYPADKU

W. Narożański1, A. Siewruk Kalicka2, A. Orzechowska1, A. Mikszewicz1

1. Oddział Urologii Szpitala Specjalistycznego im. Św. Wojciecha w Gdańsku2. Zakład Patomorfologii Szpitala Specjalistycznego im. Św. Wojciecha w Gdańsku

Wprowadzenie. Zapalenie torbielkowate i gruczołowe są stanami patologicznymi, w których dochodzi do gruczołowej metaplazji błony śluzowej pęcherza moczo-wego. Dzieje się tak zwykle w odpowiedzi na przewlekły proces drażniący np.: dłu-gotrwałą infekcję, cewnik w drogach moczowych, nikotynizm, ale zmiany mogą pojawić się również w odpowiedzi na inny niezidentyfikowany czynnik sprawczy. Proces rozwija się zwykle w obrębie trójkąta pęcherza. Zdaniem większości auto-rów dochodzi wówczas do inwaginacji nabłonka w głąb tkanki podśluzówkowej w postaci „gniazd komórek nabłonkowych” (tzw. gniazda von Brunna). W ba-daniach obrazowych zmiana może imitować nowotwór pęcherza moczowego o znacznym stopniu zaawansowania. Cel pracy. Prezentacja przypadku: obrazu klinicznego, diagnostyki i leczenia oraz porównanie z opisami w dostępnej literaturze światowej.Materiały i metody. Mężczyzna lat 42 trafił do poradni urolologicznej z objawami parć naglących, pieczenia podczas mikcji i częstomoczu. W wywiadzie obciążony wieloletnim nikotynizmem czynnym i biernym. W badaniu ultrasonograficznym stwierdzono guz pęcherza moczowego zlokalizowany w trójkącie, o wielkości 4,5 cm na 3,4 cm. Tomografia komputerowa potwierdziła rozpoznanie masy pato-logicznej, wskazując dodatkowo na zmartowienie tkanki tłuszczowej za ścianą tylną pęcherza. Chory został zakwalifikowany do elektroresekcji przezcewkowej. W badaniu cystoskopowym uwidoczniono duży nieregularny guz obejmujący trójkąt, ujścia moczowodów i część tylnej ściany pęcherza. Wykonano TUR-T, materiał przesłano do badania histopatologicznego. Wyniki. Uzyskany wynik badania histopatologicznego: cystitis cystica et glan-

31


dularis (typus intestinalis) diffusa. Choremu rozpoznano zapalenie torbielkowa-te i gruczołowe błony śluzowej pęcherza moczowego. Pobyt w szpitalu powikła-ny trzydniową anurią w wyniku głębokiej elektroresekcji. Wypisany do domu w 12 dobie. Obecnie po miesiącu od zabiegu pacjent bez dolegliwości. Wnioski. Podstawą rozpoznania zapalenia torbielkowatego i zapalenia gru-czołowego pęcherza moczowego jest badanie histopatalogiczne. W badaniu ultrasonograficznym i tomografii komputerowej zmiana tego typu jest nie do odróżnienia od częściej występujących zmian nowotworowych brodawczako-watych lub litych. Leczeniem z wyboru jest elektroresekcja przezcewkowa, a w zaawansowanych przypadkach, z obustronnym wodonerczem, nawet cystecto-mia. Ponieważ istnieją opinie, które dowodzą, że ten typ metaplazji może być stanem przednowotworowym, pacjent wymaga dalszej ścisłej obserwacji i kon-trolnych cystoskopii. Już podczas wykonywanego zabiegu obecność śluzu na pętli, drobne przestrzenie wypełnione płynem widoczne po nacięciu tkanki, czy śluz na wycinkach pobranych do badania histopatologicznego, mogą sugerować właśnie to rozpoznanie.

USUWANIE KAMIENI Z PĘCHERZA MOCZOWEGO Z WYKO-RZYSTANIEM INSTRUMENTARIUM DO PCNL

Narcyz Kiejna, Krzysztof Węgrzyn, Marek Lubocki, Marek Roslan

Szpital Specjalistyczny w Wejherowie, Oddział Urologii

Cel pracy. Ocena wyników leczenia pacjentów z rozpoznaniem kamicy pęche-rza moczowego zestawem do PCNL na Oddz. Urologii w Wejherowie. Techni-ka, kwalifikacja i porównanie stosowanych w leczeniu dostępów operacyjnych – przez przetokę nadłonową i przez cewkę moczową.Materiał i metoda. W latach 1993 – 2008 operację usunięcia kamieni z pęche-

32


rza moczowego z użyciem instrumentarium do PCNL wykonano u 168 chorych w wieku od 18 do 88 lat (60,7), u 18 kobiet (10,7%) i 150 mężczyzn (89,3%). Ka-mień pojedynczy stwierdzono u 113 chorych (67,3%), kamicę mnogą u 55 cho-rych (32,8%). Średnia wielkość złogu wynosiła 3,7 cm. U 16 kobiet (88,9%) oraz u 33 mężczyzn ( 22%) zastosowano dostęp operacyjny przez cewkę moczową, a u 2 kobiet (1,1%) oraz u pozostałych 117 mężczyzn (78%) wytwarzano przeto-kę nadłonową zestawem do PCNL. Kamienie kruszono litotryptorem pneuma-tycznym lub ultradźwiękowym. Cewnik pęcherzowy utrzymywano przez 2 - 6 dni po operacji, a cystostomię u pacjentów operowanych z dostępu nadłonowego usuwano w 2 lub 3 dobie.Wyniki: Czas operacji wynosił 15 – 145 min( średnio 45 min). Doszczętność operacji uzyskano u wszystkich chorych. Średni okres hospitalizacji wynosił 6,4 dnia, a po operacji chorzy pozostawali w Oddziale średnio przez 4,5 dni – ope-rowani przez przetokę i 3,9 dni- operowani z dostępu przez cewkę. Powikłania stwierdzono u 24 chorych (14,3%) – u 2 chorych doszło do uszkodzenia załamka otrzewnej i zacieku płynu płuczącego do jamy otrzewnowej, a u 6 stwierdzono zaciek do przestrzeni okołopęcherzowej. Przedłużające się przemakanie po usu-nięciu cystostomii wystąpiło u 4 chorych, u 12 rozpoznano zaostrzenie infekcji układu moczowego . Wnioski: Cystolitotrypsja zestawem do PCNL jest metodą skuteczną, bezpiecz-ną i małoinwazyjną. Dostęp operacyjny przez przetokę nadłonową wydaje się być lepszy w przypadku mnogiej kamicy oraz w przypadku kamieni o średni-cy przekraczającej 15 mm – minimalizuje ryzyko uszkodzenia błony śluzowej cewki moczowej jakie występuje przy stosowaniu operacji przezcewkowych. Wytworzenie przetoki nadłonowej zestawem do PCNL a następnie kruszenie złogów w pęcherzu moczowym stanowi znakomity wstęp do nauki operacji przezskórnej nefrolitotrypsji.

33


OCENA POWIKŁAŃ ŚRÓDOPERACYJNYCH I POOPERACYJNYCH U CHORYCH Z NOWOTWOREM NERKI PODDANYCH NEFREKTOMII NA PODSTAWIE MATERIAŁU ODDZIAŁU UROLOGICZNEGO WSS W SŁUPSKU

lek . med. A. Bławat, dr n. med. J. Kordasz , dr n.med. J. Ołubiec, dr n. med. J. Głuchowski .

Oddział Urologii WSS Słupsk

Wstęp. Powikłania wczesne i późne towarzyszą każdej czynności, której podda-wany jest chory w cyklu terapeutycznym zarówno szpitalnym, ambulatoryjnym, zabiegowym jak i nie zabiegowym. Analiza korelacji powikłań z czynnikami etiologicznymi zewnętrznymi i wewnętrznymi powinna umożliwić ich unika-nie w przyszłości.Cel pracy. Celem naszej pracy jest przedstawienie powikłań śródoperacyjnych i pooperacyjnych u chorych poddanych nefrektomii w zależności od zaawan-sowania TNM nowotworu, dostępu operacyjnego, czasu operacji, chorób towa-rzyszących, doświadczenia operatora i wieku chorego w porównaniu z innymi ośrodkami urologicznymi.Materiał. W latach 2000 – 2004 w Oddziale Urologii w Słupsku wykonano 203 zabiegi częściowej lub całkowitej otwartej nefrektomii z powodu nowotworów nerki. Powikłania wczesne stwierdzono w 60 przypadkach (29 % ogółu) a powi-kłania późne w 54 przypadkach (26 % ogółu) operowanych nowotworów. Naj-częstszymi powikłaniami śródoperacyjnymi były: utrata krwi (19 % wszystkich przypadków) i uszkodzenia śledziony (4,4 %, natomiast najczęstszymi powikła-niami późnymi: zdekompensowane nadciśnienie tętnicze ( 5,5,%), przedłuża-jąca się niedrożność porażenna przewodu pokarmowego (3%) oraz zaburzenia gospodarki wodno – elektrolitowej (2,5 %).Śmiertelność okołooperacyjna wy-niosła 1,7 %. Wnioski. W analizowanym materiale zaobserwowano , że ilość oraz typ powi-

34


kłań zależy od zaawansowania TNM nowotworu , wieku chorego oraz chorób towarzyszących. Nie zaobserwowano istotnego ich wzrostu w zależności od do-stępu operacyjnego a ilość, oraz ich typ jest porównywalny z danymi przedsta-wionymi przez innych autorów (Herranz, Mejean, Nurmii, Sweanson) na stro-nach Pub Med.

LAPAROSKOPOWA HEMINEFROURETEREKTOMIA W LECZENIU WODONERCZA GÓRNEGO SEGMENTU PODWÓJNEJ NERKI Z MOCZOWODEM OLBRZYMIM lek.med. Przemysław Wiśniewski, dr n. med. P. Jarzemski, dr n. med. S. Listopadzki, lek. med R. Kalinowski

Oddział Urologii, Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr. Jana Biziela w Bydgoszczy

Wstęp: Podwojenie górnych dróg moczowych jest jedną z najczęstszych wad wrodzonych, stanowi około 1 na 125 (0,8 %) w populacji. Ujście moczowodu z nerki górnej (prawo Weigerta – Meyera) w obrębie struktur mięśniowych powoduje zaciśnięcie końcowego odcinka moczowodu i utrudnienie odpływu z górnego segmentu nerki. Dochodzi wówczas do rozwoju moczowodu olbrzy-miego i wodonercza z zanikiem miąższu tego segmentu. Leczeniem z wyboru w przypadku nieczynnej nerki prawej jest heminefrektomia z jednoczasowym usunięciem moczowodu. W literaturze światowej opisywanych jest zaledwie kilkanaście przypadków heminefroureterektomii laparoskopowej (LHNU), w większości wykonanej u dzieci. Cel pracy: Prezentujemy technikę heminefroureterektomii laparoskopowej, jako metody umożliwiającej jednoczasowe dokonanie rozległego zabiegu w dolnej i górnej partii jamy brzusznej bez konieczności zmiany umiejscowienia troka-rów. Opis przypadku: Pacjentka lat 25 została przyjęta do Oddziału Urologii w li-stopadzie 2008 celem diagnostyki i leczenia wodonercza nerki górnej prawej. W tomografii komputerowej jamy brzusznej (lipiec 2007) stwierdzono dwu-dzielny UKM nerki prawej z zanikiem miąższu górnego segmentu oraz moczo-

35


wód olbrzymi drenujący ów segment. W badaniu USG wykonanym w Oddziale Urologii w listopadzie 2008 stwierdzono nerkę z cechami zdwojenia UKM, wo-donercze nerki górnej, brak miąższu, moczowód znacznie poszerzony widoczny na całej długości. Pęcherz moczowy dobrze wypełniony o gładkich ścianach. Pacjentka została zakwalifikowana do zabiegu LHNU prawostronnej. Metoda: Zabieg wykonano z dostępu przezotrzewnowego przy użyciu czterech trokarów (2 x 10 mm, 2 x 5 mm), umieszczonych podobnie jak przy przezo-trzewnowej nefrektomii laparoskopowej. Po odsunięciu wstępnicy stwierdzono olbrzymi moczowód idący do dodatkowej górnej nerki prawej. Posuwając się po moczowodzie wypreparowano wnękę nerki. Odsłonięto szypułę. Stwierdzono oddzielnie biegnące naczynia do dodatkowej górnej nerki prawej. Naczynia za-klipsowano i przecięto. Następnie używając noża harmonicznego odcięto nerkę górną od dolnej. Krwawiące drobne naczynia zamknięto używając koagulacji bipolarnej. W drugim etapie zabiegu wypreparowano moczowód aż do części śródściennej pęcherza. Operując w dolnej partii jamy brzusznej zmieniono usy-tuowanie wieży laparoskopowej nie zmieniając położenia trokarów. Moczowód odcięto w najniższym punkcie po uwidocznieniu ściany pęcherza. Wyniki. Czas zabiegu wyniósł 215 min, utrata krwi 200 ml. Pacjentka w 1 do-bie po zabiegu została uruchomiona w 2 włączono żywienie dojelitowe. Cewnik z pęcherza moczowego usunięto w 6 dobie, natomiast w 7 pacjentka została wy-pisana do domu w stanie ogólnym dobrym, z zaleceniami okresowej kontroli.Wnioski: LHNU jest metodą umożliwiającą minimalnie inwazyjny dostęp do górnych jak i dolnych dróg moczowych, bez konieczności wykonania rozległego cięcia jamy brzusznej. Odpowiednie umiejscowienie trokarów oraz zmiana po-łożenia wieży laparoskopowej umożliwia jednoczasowy dostęp do wszystkich partii jamy brzusznej. Przebieg zabiegu i krótki czas hospitalizacji wskazują, że jest to metoda efektywna i godna rozpowszechnienia. Niepodważalną zaletą techniki laparoskopowej jest zachowanie dobrego efektu kosmetycznego, bardzo istotnego szczególnie w przypadku korekty wad wrodzonych u młodych pacjentów.

36


ZWĘŻENIE CEWKI MOCZOWEJ. OPERACJE REKONSTRUKCJI CEWKI MOCZOWEJ NA PRZYKŁADZIE WYBRANYCH PRZYPADKÓW KLINICZNYCH WYKONANYCH W ODDZIALE UROLOGII I URLOGII ONKOLOGICZNEJ SZPITALA UNIWERSYTECKIEGO NR 2 W BYDGOSZCZY

lek.med. M. Organek, dr n. med. S. Wroński, dr n. med. P. Jarzemski

Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr J. Biziela w Bydgoszczy

Wstęp. Zwężenie cewki moczowej spowodowane jest uszkodzeniem lub znisz-czeniem tkanek ściany cewki moczowej które w konsekwencji mogą prowadzić do zmniejszenia przekroju światła cewki aż do jej całkowitego zamknięcia. Na-byte zwężenie cewki moczowej jest najczęściej wynikiem urazu lub procesu za-palnego. Najczęściej jatrogenną przyczyną powstania zwężenia cewki moczowej są zabiegi endoskopowe wykonywane z powodu łagodnego lub nowotworowego rozrostu stercza oraz zmian chorobowych pęcherza moczowego. Podstawową metodę leczenia zwężeń cewki moczowej są zabiegi endoskopowe metodą Sach-sa lub Otisa. W przypadku rozległych, nawrotowych zwężeń cewki moczowej leczeniem z wyboru jest zabieg otwarty. Materiałem najczęściej wykorzystywa-nym do plastyki zwężeń cewki moczowej jest błona śluzowa policzka, blaszka wewnętrzna napletka, rzadziej acellular matrix graft.Materiał. W latach 2007-2008 wykonano dziesięć zabiegów rekonstrukcji cew-ki moczowej w Oddziale Urologii 2 Szpitala Uniwersyteckiego w Bydgoszczy.Wśród dziesięciu pacjentów zakwalifikowanych do operacji rekonstrukcji cewki moczowej; u siedmiu pacjentów stwierdzono zwężenie pourazowe; w przypadku dwóch pacjentów zwężenie cewki moczowej związane było z licznymi zabiegami endoskopowymi; u jednego pacjenta zwężenie spowodowane było zmianami za-palnymi w przebiegu kamicy cewki moczowej. Metoda. W przypadku czterech pacjentów wykonano przeszczep skóry z blasz-ki wewnętrznej napletka, kolejnych czterech pacjentów przeszczep wykonano z błony śluzowej policzka, u dwóch pacjentów wykorzystano acellular matrix graft. W przypadku sześciu pacjentów wykonano zabieg jednoetapowo, w przy-padku czterech dwuetapowo.

37


Wnioski. U dziewięciu pacjentów nie zaobserwowano wczesnych powikłań okołooperacyjnych w postaci krwiaków, zakażeń, martwicy skóry; u jednego z pacjentów zaobserwowano rozejście się skóry krocza. U jednego z pacjen-tów zaobserwowano zwężenie w fossa navicularis około 3 miesiące po zabiegu. U wszystkich pacjentów nie zaobserwowano powikłań związanych z zastosowa-niem różnego rodzaju graftów

38


LEWOSKRZYDŁOWY UROLOG

... Tak, to prawda, gram w hokeja na lodzie, w lidze amatorskiej. Są dwie ligi: ogólnopolska i regionalna. Ja gram w obu. W lidze amatorskiej przepisy tro-chę różnią się od zawodowców np. nie wolno grać ciałem, walka o krążek jest mniej brutalna. Ponadto junior który grał w zawodowej drużynie nie może przez pięć lat grać w lidze amatorskiej, a w naszej regionalnej lidze aż dziesięć lat. Wraz z kolegami stworzyliśmy zespół bydgoski. Ponieważ jesteśmy jedy-ną w naszym mieście drużyną amatorską, gramy w toruńskiej lidze regional-nej. … Sukcesy? Były. Największym chyba jak do tej pory był brązowy medal w lidze amatorskiej w sezonie 2008. Hokej jest trudną i kontaktową grą, py-tasz skąd u urologa takie zapędy by w zawodach np. stracić rękę? Bez przesa-dy, aż tak źle nie jest. Jednak kontuzje rzeczywiście się zdarzają. Z najpoważniejszych, których doznałem – to uraz głowy, roz-cięta skóra na czole, w sumie kilka szwów, przekonałem się, że krążek jest naprawdę twardy. Choć bywają poważniej-sze – ostatnio w czasie gry, kolega wybił sobie bark. Kon-tuzje mnie nie odstraszają, lubię ten sport, pociąga mnie praca w zespole, a w hokeju to podstawa. Od lat też gram w piłkę nożną – właśnie dlatego, że i tam potrzebne są działania zespołowe. Specyfika ho-keja to gra na „maksa” wtedy gdy się jest na lodzie i szybkie zmiany, na kolejną wypoczętą piątkę. Zmiany są potrzebne, bo nikt nie wytrzyma takiego tempa na lodzie, przez dłuższy czas. Pytasz o sprzęt? Bez sprzę-tu nie ma hokeja. Każdy zawodnik musi być dobrze chroniony właśnie przed kontuzjami. Wyjście na lód bez zabezpieczeń to pewna ciężka kontuzja, nawet niebezpieczna dla życia zawodników. Mimo zaka-zu gry ciałem, kontakt z innym zawodnikiem, czy z lodową taflą jest czymś normalnym. Sprzę-tu nie dostajemy z klubu, kupujemy sobie za

39


własne pieniądze. Jako amatorzy nie otrzymujemy żadnego wsparcia finanso-wego, a jeśli już to bardzo niewielkie. Mamy jednego sponsora od nazwy tej firmy pochodzi nazwa drużyny pod która występujemy w lidze -„Staropol-ska”. Ale jeszcze raz podkreślam, że jest to raczej sponsoring bardziej sym-boliczny niż faktyczny. Sprzęt kupujemy sobie sami. Wyposażenie mamy takie samo jak drużyny zawodowe, z tym, że my posługujemy się sprzętem seryjnej produkcji, a dla zawodowców jest on robiony na miarę, często przez tych samych producentów. Ten element decyduje o cenie sprzętu. To tak jak

S. Listopadzki w barwach narodowych - pierwszy z lewej (zdjęcie u góry) i na co-dzień (zdjęcie poniżej)

z samochodami. Syrenka była samochodem i Mercedes też jest samochodem. … Ceny sprzętu? Hokeista który gra w „polu” musi się liczyć z minimalnym kosztem 2 tys. zł. za podstawowy sprzęt. Sprzęt markowy bywa droższy, często wielokrotnie. Bramkarz w hokeju to jeszcze większy wydatek, same parkany to koszt 2 tys. zł. Jak sobie radzę z czasem? Treningi są stałym elementem mojego kalendarza, i staram się tak układać swój har-monogram pracy, by nie było kolizji. Zresztą trenujemy późnym wieczorem, od 20.00, co nieco ułatwia sprawę.

40


Dwa razy w tygodniu po 1,5 – 2 godziny. Zdarza się, że nie trenuję, bo mam jakiś wyjazd, bo przecież mój zawód to urologia - chirurgia i to jest moja pasja i sposób na życie. W hokeja gram amatorsko ale wkładam w ten sport duzo serca. Znasz mnie, albo robię coś na „maksa” albo wcale. …. No, porównywanie nas do zawodowców z lig amerykańskich, kanadyjskich czy też rosyjskich ma sens. Moglibyśmy ich zaprosić do nas i pewnie wielu rzeczy by się od nas nauczyli. A poważnie – oglądając nasze mecze z trybun, ktoś mógłby zapytać czemu gra-my w zwolnionym tempie i pewnie miałby rację. Tego się nie da porównać. Dla zawodników z tamtych lig jest to zawód, któremu poświęcają całe swoje życie. Nadto same zespoły są dużo młodsze. Mamy w drużynie byłych zawodowców, którzy grywają dziś dla przyjemności. Wiek jednak robi swoje. Podejrzewam, że nasz poziom zmęczenia po treningu jest większy niż zawodowców po meczu. Gdyby kiedyś ktoś zaproponował mi grę w zawodowej drużynie oczywiście bym się zastanawiał i przyjął lub nie w zależności od ....kwoty kontraktu!!! Nie sadzę jednak by ktokolwiek był z takiego „dealu” choćby średnio zadowolony....

z dr. n. med. Sławomirem LISTOPADZKIMasystentem Oddziału Uroligii Szpitala Uniwersyteckiego nr 2

im. dr Jana Biziela, w Bydgoszczy rozmawiał Wiesław Karpusiewicz

w kwietniu 2009 roku w Bydgoszczy

41


Biuletyn Oddziału Północno-Zachodniego Polskiego Towarzystwa Urologicznego

Redaguje kolegium Redaktor naczelny: Piotr Jarzemski Redakcja: Krzysztof Szkarłat, Wiesław Karpusiewicz, Violetta Jurak - sekretarz redakcji

Wydawca: Wydawnictwo WM sp. z o.o. 85-051 Bydgoszcz, ul. Pomorska 76, tel. 052 3401-806

ISBN 84-86194-56-1

42



biuletyn nr 9 olsztyn do internetu - opzptu.pl · Wisła Olsztyn Elbląg Giżycko Gdynia Wejherowo...

Documents

Transcript of biuletyn nr 9 olsztyn do internetu - opzptu.pl · Wisła Olsztyn Elbląg Giżycko Gdynia Wejherowo...