Poza Olsztyn nr 3

download Poza Olsztyn nr 3

of 7

Transcript of Poza Olsztyn nr 3

  • 8/19/2019 Poza Olsztyn nr 3

    1/16

    szukaj nas na facebooku/pozaolsztyn.pl

    BEZPŁATNA GAZETA REGIONU OLSZTYŃSKIEGO | NR 3 | 18 MARCA 2016

    Poza Olsztyn   marca

    Lawendowy sukces

    Tu jest miejsce na

    Twoją reklamę  512 202 240Zadzwoń

    Sukces rządu - gminzmartwienie

    Joanna Posoch, twórczyni Lawendowego Pola i kustoszkaLawendowego Muzeum Żywego została marca

    uhonorowana w konkursie Kobiety Sukcesu Warmii i Mazur

    ZaproszenieI Warmińsko-Mazurskie Mistrzostwaw Bezpiecznym Montażu Rusztowań

    Dla Sadeckich pieniądze z programu „Rodzina +” będą wybawieniem. Zanim jednaktrafią na ich konto, samorządy będą musiały zmierzyć się z nowym wyzwaniem. Sprawdziliśmy,

     jak poszczególne urzędy w powiecie olsztyńskim rozwiążą ten biurokratyczny problem

    -

    Barczewo . Biskupiec . Dobre Miasto . Dywity . Gietrzwałd . Jeziorany . Jonkowo . Kolno . Olsztynek . Purda . Stawiguda . Świątki

  • 8/19/2019 Poza Olsztyn nr 3

    2/16

    2

    Poza Olsztyn   marca

    stopka redakcyjna

    Redakcja „Poza Olsztyn”Złotoria, ul. marca [email protected] 

    Redaktor naczelnyRadosław Rzeszotek 

    Redaktor wydaniaKinga Baranowska(GSM )

    DziennikarzeMichał CiechowskiJoanna KoszczkaHanna ŁozowskaKatarzyna SkobejkoRobert Szczepaniak 

    Zdjęcia Hanna ŁozowskaŁukasz Piecyk 

    REKLAMA

    Aleksandra Grzegorzewska(GSM ),Małgorzata Kramarz(GSM ),Iwona Zuchniak(GSM )

    KorektaAgnieszka [email protected]

    SkładStudio Poza Olsztyn

    Druk Agora S.A

    ISSN -Redakcja nie odpowiada za treśćogłoszeń.

    ***Na podstawie art. ust. pktb ustawy z dnia lutego

    r. o prawie autorskim i prawachpokrewnych Agencja Public

    Relations Goldendor zastrzega,że dalsze rozpowszechnianiemateriałów opublikowanych

    w “Poza Olsztyn” jest zabronio-ne bez zgody wydawcy.

  • 8/19/2019 Poza Olsztyn nr 3

    3/16

    Poza Olsztyn   marca

    3REKLAMA

    Suma idealnych rozwiązań

    Idealny dojazd, ogromnemożliwości i budynek tęt-niący historią - te trzy cechyskupia w sobie Pałac Ro-mantyczny w Turznie. Nie

     jest to jednak tylko miejscena miłosny weekend. Kom-pleks sprawdzi się bowiem

    świetnie w przypadku spo-tkań integracyjnych, szko-leń czy konferencji.

    Wystarczy przekroczyćpróg czterogwiazdkowegoPałacu, aby poczuć duchadziewiętnastowiecznej histo-rii i kroczyć ścieżkami Fry-deryka Chopina. o właśnieod nazwiska kompozytora -znamienitego gościa Pałacuwzięła nazwę 120-osobowasala szkoleniowa. Miejsc doprzeprowadzania grupowych

    spotkań w budynku jest jed-nak więcej. Najmniejsza salapomieści 15 osób. Dla najbar-dziej wymagających do dys-pozycji jest natomiast Etiuda,gdzie miejsce siedzące znaj-dzie 200 osób. am znajdujesię także system nagłaśniania

    scenicznego, rzutnik podsu-fitowy z ekranem, mikroo-ny, łącza HDMI i S-Video,wskaźniki laserowe, a nawetparkiet do tańca. Połączeniezabytkowych wnętrz z nowo-czesnym rozwiązaniami do-ceniły już tysiące osób.

    - Warto pamiętać, żenasz obiekt to także hotel -przypomina Karina Gruczaz Pałacu Romantycznego. -Jesteśmy w stanie zapewnićnocleg 120 osobom. Dziękitemu możemy obsłużyć na-

    szych klientów od A do Z.Nie samą pracą człowiek

    żyje. Dobry klimat w firmiegwarantują m. in. zgrani pra-cownicy. Idealną okazją doutrzymania ducha zespołu sąspotkania integracyjne. PałacRomantyczny jest wymarzo-

    nym miejscem do organizacjitego typu wydarzeń.- Dysponujemy terenem

    o powierzchni 16 hektarów- wyjaśnia Karina Grucza. -W parku i okolicach może-my zorganizować biesiady,pikniki czy kolacje grillowe.Miejsca u nas nie brakuje.Niech świadczy o tym akt,że w czerwcu gościliśmy 5tysięcy osób na pikniku ro-dzinnym.

    Jak można jeszcze spędzićwolny czas ze znajomymi

    z pracy? Do dyspozycji jesttor dla quadów, korty teniso-we, boiska, ścieżki roweroweczy stawy (które posłużyłydo imprezy z amfibią w roligłównej). Współpraca z tu-tejszą szkołą pozwala rozsze-rzyć oertę inrastruktury

    sportowej.- Przy takich okazjachwarto wziąć pod uwagę zaję-cia budujące relacje w naszejfirmie - radzi Karina Grucza.- Stąd odbyły się u nas np.wspólne budowanie tratwyczy mecz paintballa.

    Co jednak w sytuacji, gdypogoda się nieoczekiwaniezepsuje lub po prostu tempe-ratura odstrasza od przeby-wania w plenerze?

    - Wtedy wielu z naszychgości wybiera spa - podpo-

    wiada Karina Grucza.- Można np. wynająć streęmokrą z jacuzzi i przeróż-nymi kąpielami - piwnymi,szampańskimi czy różanymi.Osobom, którym mróz jestnie straszny, możemy zapro-ponować kulig z pochodnia-

    mi, grzańce i ognisko.Pałac Romantyczny totakże wykwintna restaura-cja, idealne miejsce na or-ganizację wesel, wydarzeńkulturalnych czy po prostuklimatyczny kompleks wy-poczynkowy. Warto dodać,że obiekt ma bardzo dobrepołączenie komunikacyjne.Z toruńskiej Starówki do- jedziemy tutaj w kwadrans,a z węzła autostradowego“oruń-Północ” (urzno)w 5 minut!

  • 8/19/2019 Poza Olsztyn nr 3

    4/16

    4 REGION

    Poza Olsztyn   marca

    Historia Lawendowego Pola

    zaczyna się banalnie. Chcącuciec od zgiełku wielkiego mia-sta, Joanna Posoch postanawiawynieść się z Warszawy, gdzieprowadzi firmę brokerską. Dziś

     jest nie tylko inspiracją dla spra-gnionych odpoczynku w otocze-niu natury. W marcu otrzymałanagrodę, wyróżniającą kobietyo największym dorobku, zaan-gażowane w życie społeczne igospodarcze regionu.

    – Chciałam po prostu prze-wartościować swoje życie – tłu-maczy etnograa, przywołującwspomnienia sprzed kilkunastulat. – Chodziło o to, żeby zmie-

    nić pracę, okoliczności, krajobrazzamieszkania, zainteresowania.Chciałam poczuć, że moje życiema sens.

    Zaplanowała zajęcie się czymś,czego nigdy dotąd nie robiła –uprawą ziemi. a droga dopro-wadziła ją do Nowego Kawkowa,położonego jedynie dwadzieściapięć kilometrów na zachód odOlsztyna. o tam aromatycznalawenda, dzięki pani Joannie, nastałe wpisała się w lokalny krajo-braz.

    O tym, że lawenda wcale nie jest trudna w uprawie, gdy się ją odchwaszcza i przycina suchepędy, na ziemiach Warmii i Ma-

    zur wiedziano już w renesansie.Mało kto wie, że powszechniebyła używana jako przyprawaz lekką nutą goryczy, a legendygłoszą, że w gospodach z czasówMikołaja Kopernika podawanolawendowe piwo. Później, na tere-nie tej części Europy, zapomnianoo niej na długi czas. Od czasu, gdy

    Joanna Posoch wybrała lavandula

    officinalis minęło ponad szesna-ście lat.Uprawy ziemi uczyła się od

    podstaw sama. Dorastała w mie-ście i nie miała wykształceniarolniczego. Opierała się więc nawłasnych błędach, eksperymen-tach, stopniowemu odkrywaniulawendy. I właśnie to zaintrygo-wało ją najbardziej. Mieszkaniena prowincji, jak mówi, nie mia-łoby sensu, gdyby dojeżdżała dopracy w Olsztynie. Co innegozajmowanie się czymś, o czymnie ma się pojęcia – właśnie to wJoannie Posoch wyzwala niespo-tykane pokłady kreatywności ienergii.

    A ponieważ lawendowy krajo-braz przyciągał do Nowego Kaw-kowa wielu gości, Joanna Posochpostanowiła otworzyć Lawendo-we Muzeum Żywe, wzorując sięna koncepcji antropologa JackaOlędzkiego. Udało się to dziękiportalowi polakpotrafi.pl i grupiezapaleńców, którzy obserwowa-li i podziwiali poczynania „la-wendowej brokerki”. Zebrano ażsześćdziesiąt tysięcy złotych – zzakładanych na początku projek-tu pięćdziesięciu tysięcy.

    Najważniejsze być dobrymczłowiekiem

    Nowe Kawko-wo już od kilku-

    nastu lat co latowybucha fio-letem. La-wen dowePole niezajmujewpraw-d z i ew i e l e ,

    bo tylko jeden hektar ziemi, ale

    każda gałązka ścinana jest ręcz-nie. Pomagają w tym wolonta-riusze. Z lawendy robi się późniejsyropy, wino, cukier lawendowy,sosy do potraw, dodaje się ją jakoprzyprawę kuch-ni prowansal-skiej, parzy sięz niej herbatę,która okazujesię być le-kiem nap r z e -z i ę -

    bienie nie gorszym do czosnku!

    ego wszystkiego można na-uczyć się na prowadzonych w La-wendowym Muzeum WiejskichWarsztatach Alchemicznych. Wczasie spotkań zaplanowanychna ten rok można będzie wła-snoręcznie wyprodukować kre-my i kosmetyki z organicznychskładników i – co jest nowościąwarsztatów – wysłuchać wykła-dów Jakuba Dorosza o działaniuolejków eterycznych.

    Ale lawenda nie jest jedynąpasją Joanny Posoch. Kiedy

    nie trzeba pielęgnować ro-ślin, pani Joanna zajmu-

     je się między innymimalowaniem na tka-

    ninach i ceramiceoraz pisaniem. Dwa

    lata temu ukazała się jej powieść „Lawendo-

    we Pole, czyli jak opuścićmiasto na dobre”. Pierwszy

    nakład sprzedał się w całości.o idealnie obrazuje, jak pani

    Joanna trafiła w bolączkęwielu Polaków –

    zbyt szyb-kie

    tempo życia, stres. Czytelnicy nie

    szczędzą jej dobrych recenzji.Pytana, co jest najważniejszew życiu, nie twierdzi jednak, żepasja, praca oparta na zaintereso-waniach, choć jej przykład świet-nie obrazuje, jak wiele możnaosiągnąć, żyjąc w zgodzie ze sobą.

    – Najważniejsze jest być do-brym człowiekiem – odpowiadaskromnie.

    W marcu Joanna Posoch zo-stała wyróżniona w konkursieKobiety Sukcesu Warmii i Mazur.Z kolei jej Fundacja LawendoweMuzeum Żywe w zeszłym rokuzajęła pierwsze miejsce w kon-kursie „Godni Naśladowania” zanajlepszą inicjatywę organizacji

    pozarządowych w województwie.Dzięki dofinansowaniu Narodo-wego Funduszu Ochrony Śro-dowiska i Gospodarki Wodnejstworzono między innymi mini--ogród botaniczny roślin zapo-mnianych.

    Od maja do listopada Lawen-dowe Muzeum Żywe im. JackaOlędzkiego można odwiedzaćprzez sześć dni w tygodniu – od

    wtorku do niedzieli.

    Lawendowy sukcesHanna Łozowska | fot. Olga Iwaniak

     Joanna Posoch, twórczyni Lawendowego Pola i kustoszka Lawendowego Muzeum Żywegozostała marca uho norowana w konkursie Kobiety Sukcesu Warmii i Mazur

  • 8/19/2019 Poza Olsztyn nr 3

    5/16

    5REKLAMA

    Poza Olsztyn   marca

    Każdego roku na terenie na-szego kraju dochodzi do kil-ku tysięcy wypadków przypracach budowlanych. W ichwyniku ginie ponad 50 pra-cowników. Ponad 20 procentz tych najbardziej tragicznychzdarzeń to efekt upadków zwysokości spowodowanychniedostatecznym zabezpie-czeniem pracowników firmbudowlanych.

    Jednym ze sposobów zapew-nienia bezpieczeństwa osobomwykonującym prace na wyso-kości jest wykonanie rusztowa-nia, które, aby dobrze spełniałoswoją rolę, musi zostać zmon-towane przez proesjonalistów.

    Po raz pierwszy w Polscebędzie można podziwiać na „IWarmińsko-Mazurskich Mi-strzostwach w BezpiecznymMontażu Rusztowań” (w skró-cie BMR) monterów rusztowańz całego kraju.

    Mistrzostwa odbędą się 8kwietnia 2016 r. w Olsztynie naterenie Centrum Szkoleń Bu-

    dowlanych przy ul. Lubelskiej33C. W rywalizacji weźmie

    udział kilkadziesiąt zespołów,a głównymi kryteriami ocenybędzie bezpieczeństwo pracy idokładność, nie czas montażu.Dla laureatów organizatorzyuundowali bardzo wartościo-we nagrody rzeczowe, którychpula na dzień dzisiejszy wynosiokoło 25 tys. Złotych.

    Mam przyjemność zapro-sić Państwa do odwiedzeniapierwszych tego typu mi-strzostw w Polsce.

    W programie przewidzianom.in. wystawę różnych i niety-powych konstrukcji wykona-nych z rusztowań, galerię zdjęćrusztowań nadesłanych drogąmailową, seminaria z udziałemekspertów Państwowej Inspek-cji Pracy, Urzędu Dozoru ech-nicznego i Instytutu Mechani-zacji Budownictwa i GórnictwaSkalnego, pokazy: technik do-stępu linowego używanychprzy pracach na wysokościz elementami ratownictwa ipierwszej pomocy, zagrożeńw pracy na wysokości mon-tażysty rusztowań, kotwień

    rusztowań metodą chemicznąi bezpośrednią, transport pio-

    nowego rusztowań, załadunkui rozładunku wózkami widło-wymi z przewozem rusztowańśrodkami transportu, symu-latorów urządzeń transporto-wych, wozu wyposażonego wspecjalistyczne narzędzia. Roz-strzygnięty zostanie konkursna „Najciekawsze nadesłanezdjęcie rusztowania” wykona-ne własnoręcznie, rozlosowa-na zostanie nagroda specjalnawśród publiczności wydarze-nia oraz będą liczne konkursyprzeprowadzane bezpośrednioprzez Wystawców mistrzostwBMR.

    Niepowtarzalne wydarzenieBMR skupiać będzie w jednymmiejscu i jednym czasie, firmybranży rusztowaniowej, bu-dowlanej, bhp i szkoleniowej.Wystawiać się będą w Olsztyniefirmy z całej Polski, produkują-ce i sprzedające rusztowania,urządzenia i narzędzia wy-korzystywane do pracy z i narusztowaniu, sprzęt transportupionowego i poziomego, sprzętdo bezpiecznej pracy na wyso-

    kości i ratujący życie oraz oer-ty ośrodków szkoleniowych.

    Jeśli chcesz poznać i wdro-żyć w swojej firmie zasadybezpiecznej pracy na wysoko-ści, poznać jak niebezpieczna,trudna i odpowiedzialna jest topraca, w tym praca montera, to jest to wydarzenie, którego niemożesz opuścić.

    Wydarzenie kierowane jest:do firm budowlanych, rusz-towaniowych, do właścicie-li, prezesów, dyrektorów firmbudowlanych i pokrewnych,do kierowników, inspektorówsłużb i instytucji nadzorują-cych, montażystów, pracow-ników bezpośredniego wyko-nawstwa, pracowników służbbhp, udt a także do przyszłychwłaścicieli i kadry kierowniczej,do studentów szkół wyższych iuczniów szkół technicznych,zawodowych oraz społecznościlokalnej.

    Głównym organizatoremMistrzostw są firma rusztowa-niowa JURGO Sc z Olsztynai Centrum Szkoleń Budowla-nych Warmińsko-MazurskiegoZDZ w Olsztynie.

    Mistrzostwa zostały obję-te patronatem honorowym

    Głównego Inspektora PracyPaństwowej Inspekcji Pracy wWarszawie Pana Romana Gie-drojća, Prezesa Urzędu Dozo-ru echnicznego w WarszawiePana Mieczysława Borowskie-go, Instytut Machanizacji Bu-downictwa i Górnictwa Skal-nego w Warszawie Pana dr hab.Steana Góralczyka pro. IMBi-GS oraz Rektora UniwersytetuWarmińsko-Mazurskiego wOlsztynie pro. dr hab. Ryszar-da J. Góreckiego.

    Zapraszam do odwiedze-nia 8 kwietnia 2016 roku w „IWarmińsko-Mazurskich Mi-strzostwach w BezpiecznymMontażu Rusztowań” BMR2016 oraz licznych stoisk WY-SAWCÓW.

    Inormacje dotyczące mi-strzostw zawarte są na stronieWWW.bmrolsztyn.pl oraz naFacebooku: BMR Olsztyn.

    Serdecznie zapraszam.

    Dyrektor i organizatormistrzostw

    mgr inz. Robert Jurkiewicz tel. 501 288 265

    I Warmińsko-Mazurskie Mistrzostwaw Bezpiecznym Montażu Rusztowań

     Zaproszenie

  • 8/19/2019 Poza Olsztyn nr 3

    6/16

    6 DLA MIESZKAŃCÓW

    Poza Olsztyn   marca

    Ustawa o pomocy państwa w utrzymaniudzieci weszła w życie w połowie lutego, a

     już od 1 kwietnia rusza składanie wnio-sków we właściwych urzędach. Gminyintensywnie przygotowują się do realiza-cji tego zadania, a czasu jest coraz mniej.Samorządowcy już dziś zajmują się zaku-pem odpowiedniego sprzętu i zatrudnia-niem nowych pracowników. Zatrudnieniw lokalnych ośrodkach pomocy społecz-nej przyznają, że to ogromne przedsię-

    wzięcie.Żeby wszystko unkcjonowało spraw-

    nie, potrzebne są nie tylko dodatkowemiejsca pracy, ale też pomieszczenia, mebledo przechowywania dokumentów, kompu-tery i odpowiednie oprogramowanie. Naten cel samorządy już otrzymały środkiz Ministerstwa Rodziny, Pracy i PomocySpołecznej. Sprawdziliśmy, jak poszczegól-ne gminy radzą sobie z przygotowaniamido programu „Rodzina 500+”, gdzie moż-na będzie pobrać wnioski o przyznanie500 złotych na dziecko oraz jaka liczbadzieci w gminach zostanie objęta progra-mem. Świadczenie można otrzymać nadrugie i każde kolejne dziecko w rodzinie,niezależnie od dochodów. W przypadku

    pierwszego dziecka kryterium przyznaniaśrodków staje się dochód nieprzekraczają-cy 800 złotych na osobę lub 1200 złotych wprzypadku dziecka z niepełnosprawnością.

    KolnoW gminie Kolno szacuje się, że pro-

    gram obejmie co najmniej 230 małolet-nich, ale jak podaje Wioletta Dobrzańska,kierownik Gminnego Ośrodka PomocySpołecznej, ta liczba nie powinna przekro-czyć 350 osób.

    Dobrzańska przypuszcza, że większośćrodziców zachowa się odpowiedzialnie, jednak już teraz wskazuje na istotne pro-blemy społeczne w gminie:

    – Część rodziców niestety utożsamiapotrzeby dziecka wyłącznie z potrzebami

    podstawowymi. Nie myśli się o wspomaga-niu ich rozwoju, na przykład poprzez za-kup gier edukacyjnych czy zapisaniu dziecina zajęcia dodatkowe. Dla tych rodzin 500złotych to po prostu zastrzyk gotówki –przyznaje.

    Według danych z grudnia 2014 w gmi-nie zamieszkuje łącznie 570 dzieci. Gminaogłosiła już nabór na dodatkowe stano-wisko, utworzone na potrzeby programu„Rodzina 500+”.

    Jeziorany W Jezioranach praca wre. Jak zapewnia

    Danuta arasiewicz, kierownik MiejskiegoOśrodka Pomocy Społecznej, ormularzesą już zamówione, a pracownicy przecho-dzą odpowiednie szkolenia. Zatrudnio-

    ne zostaną dwie nowe osoby. Ich wymiarpracy będzie wynosił łącznie półtora etatu.W gminie zamieszkuje około 1500 dzieci.Według wstępnych prognoz 500 złotychma szansę otrzymać około 80% z nich.

    BiskupiecW Biskupcu realizacją założeń ustawy

    zajmie się Miejski Ośrodek Pomocy Spo-łecznej. am też będzie można pobraćwnioski o przyznanie świadczenia wy-

    chowawczego. Gminę zamieszkuje łącznieokoło 3400 dzieci, z czego programem mabyć objętych około 2000 z nich. Wciąż trwanabór na dwóch dodatkowych pracowni-ków do pomocy we wdrażaniu postano-wień ustawy.

    BarczewoZ kolei Dariusz Jasiński, zastępca bur-

    mistrza, przypuszcza, że w gminie Barcze-wo programem „Rodzina 500+” objętychbędzie aż 2700 z blisko 3500 mieszkańcówdo osiemnastego roku życia. Spośród gminpowiatu olsztyńskiego to największa sza-cunkowa liczba dzieci, które mają szanseotrzymać świadczenie. Wnioski będziemożna składać w Miejskim Ośrodku Po-mocy Społecznej, gdzie już zatrudniono

     jedną nową osobę do pomocy.Purda

    Gminę Purda zamieszkuje obecnie oko-ło 1600 osób do osiemnastego roku życia.Zgodnie z wyliczeniami pracownikówGminnego Ośrodka Pomocy Społecznej500 złotych otrzyma dokładnie 844 dzie-ci. O ile oczywiście wpłyną odpowiedniewnioski. Dotychczasowi pracownicy zo-stali już przeszkoleni w zakresie realizacjiprogramu „Rodzina 500+”. Zatrudnionoteż jedną dodatkową osobę, która równieżzostanie wkrótce przeszkolona. KrystynaSobótka, kierownik GOPS-u, ma za to bar-dzo ciekawy pomysł na ułatwienie rodzi-com dostępu do wniosków:

    – Ponieważ teren naszej gminy jest do-

    syć rozległy, chcemy aby do świetlic w od-dalonych miejscowościach byli wysyłaniprzeszkoleni pracownicy, u których możnabyłoby złożyć wniosek. Nawiązujemy jużkontakt z sołtysami w tej sprawie.

    Krystyna Sobótka podkreśla, że pra-cownicy GOPS-u, oddelegowani do świe-tlic, będą przyjmowali w godzinach popo-łudniowych. A wszystko po to, by ułatwićskładanie wniosków osobom pracującym.

    StawigudaPodobna liczba dzieci zamieszkuje gmi-

    nę Stawiguda. Według wstępnych prognoz500 złotych może otrzymać ponad połowaz nich, czyli około 800 osób. Do realizacjiprogramu został wyznaczony dotychcza-sowy pracownik Gminnego Ośrodka Po-

    mocy Społecznej, w związku z czym zwol-niło się miejsce asystenta rodzinnego. Jakpodaje Joanna Herda, kierownik ośrodka,złożono już wniosek do Urzędu Pracy oprzydzielenie stażysty, który dodatkowomiałby wspierać gminę w realizacji zada-nia. W tej chwili w Stawigudzie trwa zakupodpowiedniego sprzętu komputerowego ioprogramowania.

    Olsztynek 

    Licząca, według danych z 2014 roku,2700 dzieci gmina Olsztynek nie jest jesz-cze w stanie oszacować, ile z nich zosta-nie objętych programem „Rodzina 500+”.Wiadomo natomiast, że realizacją posta-nowień ustawy zajmie się Miejski OśrodekPomocy Społecznej. Ewa Szerszeniewska,dyrektor MOPS-u, podaje, że koniecznebędzie wyposażenie ośrodka w kompute-ry, a w Biuletynie Inormacji Publicznej już znajdują się ogłoszenia o konkursie nanowe stanowiska, związane z ustawą. Dorealizacji jej założeń mają być zatrudnionedwie nowe osoby.

    GietrzwałdW Gietrzwałdzie programem „Rodzina

    500+” zajmie się Gminny Ośrodek Pomo-

    cy Społecznej, w którym stworzono miej-sce pracy dla jednej nowej osoby. Marcin

    Sieczkowski, wójt gminy, szacuje, że pro-gramem objętych zostanie 900-1000 dzie-ci. Przypomnijmy, że zgodnie z ewidencjąludności z grudnia 2014 roku, w gminieGietrzwałd mieszka prawie 1400 osób doosiemnastego roku życia. Marcin Siecz-kowski jest optymistycznie nastawiony:

    – Wierzę, że pieniądze rzeczywiście tra-fią do rodzin tego potrzebujących i zostanądobrze wykorzystane. A jeżeli nawet nie, tobędzie tylko niewielki procent – przyznaje.

    JonkowoDaria Żyro, kierownik Gminnego

    Ośrodka Pomocy Społecznej, przyznaje,że ośrodek nie będzie zatrudniał nowychpracowników, a przeszkoli tych, którzy jużw tej chwili są zatrudnieni. Nie wiadomona razie, ile z 1600 dzieci mieszkającychw gminie zostanie objętych programem.Żyro podkreśla, że gdyby po otrzymaniuzgłoszenia pracownicy socjalni stwierdzi-li, że przyznane undusze nie były wyko-rzystywane zgodnie z przeznaczeniem,to z pewnością skorzystają z możliwościzamiany wypłat gotówki na konkretną po-moc rzeczową.

    Świątki

    Anna rocha, inspektor do spraw 

    Czy gminy poradzą sobiez „Rodziną +”?

    Hanna Łozowska | fot. KPRM

    Nie lada wyzwanie stoi przed samorządami, które już od kwietnia będą przyjmowały wnioski o przyznanie złotych na dziecko. Już teraz sprawdzamy, jak gminy powiatu olsztyńskiego radzą sobie z tym zadaniem

  • 8/19/2019 Poza Olsztyn nr 3

    7/16

    7DLA MIESZKAŃCÓW

    Poza Olsztyn   marca

    świadczeń rodzinnych GminnegoOśrodka Pomocy Społecznej, jużteraz zaznacza, że w Świątkachzostanie zatrudniony stażysta,który będzie pomagał pracow-nikom w realizacji postanowieńustawy. Szacunkowo, spośród860 dzieci zamieszkujących gmi-nę, około 500 zostanie objętychprogramem. Świątkowy GOPS już posiada odpowiednie wypo-sażenie komputerowe. Odnośnieprogramu „Rodzina 500+” Anna

    rocha ma mieszane uczucia:– Znamy rodziny zamieszku- jące naszą gminę i prawdopodob-nie, niestety, część z tych pienię-dzy zostanie zmarnotrawiona.

    Dobre Miasto Na tle gmin powiatu olszyń-

    skiego zdecydowanie wyróżniasię Dobre Miasto. o jedyny sa-morząd, w którym wypłacaniemświadczeń z programu „Rodzina500+” będzie zajmować się UrządMiasta, a nie – jak w przypadkuinnych gmin – właściwy ośrodekpomocy społecznej.

    – Świadczenie nie ma trafiaćdo najbardziej potrzebujących,

    ale do rodzin wychowującychdwoje lub więcej dzieci – tłuma-czy tę decyzję Beata Harań, za-stępca burmistrza Dobrego Mia-sta. Harań nie ma wątpliwości, żetaka orma wsparcia rodzin odbę-dzie się z korzyścią dla najmłod-szych. – Już sam akt, że rodzinapowiększy swój budżet, sprawi,że podniesie się standard życia,a dzieci tylko na tym skorzystają.

    Gmina liczy sobie obecnieponad 3000 osób nieprzekracza- jących osiemnastego roku życia.Nie jest jeszcze jasne, jaki procentz nich ma szansę na otrzymanieświadczeń, jednak już dziś wiado-mo, że na ich wypłatę samorząd

    otrzymał blisko 7 milionów zło-

    tych. Gmina nie planuje zatrud-nienia dodatkowego pracownika.

    DywityZ kolei w Dywitach, według

    wstępnych szacunków, objętychprogramem zostanie 1000-1200dzieci, spośród ponad 2000mieszkających na terenie gminy.eresa Cejmer, kierownik Gmin-nego Ośrodka Pomocy Społecz-nej w uławkach, zaznacza, żepracownicy robią wszystko, aby

    ułatwić mieszkańcom pobra-nie i złożenie wniosków. Już 18marca gotowe wydruki zostałyrozwiezione po sklepach i przed-szkolach na terenie całej gminy.Według eresy Cejmer znacznymułatwieniem – i dla urzędnika, idla mieszkańca – jest możliwośćkorzystania z programu Emp@tia. Dzięki niemu większośćosób, które będą ubiegały się oświadczenie na rzecz pierwszegodziecka, nie będzie musiało skła-dać zaświadczenia o dochodach,ponieważ dokumenty te już sądostępne w wersji elektronicznej.

    Dywicki GOPS planuje za-trudnienie jednej nowej osoby

    oraz stażysty do pomocy w reali-zacji postanowień ustawy.

    Pieniądze dostaną już w maju?

    Wnioski o przyznanie świad-czenia wychowawczego będziemożna składać od 1 kwietnia.Aby uniknąć kolejek, Minister-stwo Rodziny, Pracy i PomocySpołecznej daje na to rodzicomaż trzy miesiące. Oznacza to, żeosoby, które złożą wniosek naprzykład w czerwcu, otrzymająstosowne wyrównanie. Jednocze-śnie ci, którzy dołączą do progra-mu później niż po upływie trzechmiesięcy, będą otrzymywali wy-

    płatę świadczenia już standardo-

    wo, czyli bez wyrównań.Rodziny, które dołączą do pro-

    gramu w pierwszych tygodniach,najprawdopodobniej mogą spo-dziewać się wypłat już w okoli-cach maja. Aby ułatwić całą pro-cedurę, wnioski można składaćnie tylko w ormie papierowej wwyznaczonej do tego jednostcena terenie gminy, ale też na po-czcie, online lub za pośrednic-twem bankowości elektronicznej.

    Program „Rodzina 500+” za-kłada wypłatę świadczenia wy-chowawczego na drugie i każ-de kolejne dziecko w rodzinie,niezależnie od zarobków rodzi-

    ców. Pozyskanie świadczenia na

    pierwsze dziecko również będziemożliwe, ale tylko po spełnieniukryterium dochodowego. W tymprzypadku dochód na osobę wrodzinie nie może przekraczać800 złotych oraz 1200 złotych wprzypadku wychowywania dziec-ka z niepełnosprawnością. Na500 złotych mogą liczyć takżetak zwane rodziny patchworko-we. Ustawową definicję rodzinyspełniają tu dzieci ze wszystkichmałżeństw i związków nieormal-nych. W praktyce oznacza to, że jeżeli partner posiada, przykłado-wo, jedno dziecko z pierwszegozwiązku oraz dwoje z drugiego, to

    rodzina liczy łącznie troje dzieci.

    Wobec tego 500 złotych przyzna-ne zostanie na drugie oraz trzeciedziecko. W przypadku rodzicówniebędących parą, a dzielącychsię opieką nad dziećmi, pienią-dze będą wypłacane proporcjo-nalnie obojgu rodzicom. W każ-dym przypadku, kiedy dzieckoosiągnie pełnoletność, w świetleustawy liczenie zaczyna się odpoczątku – biologicznie drugiedziecko staje się ustawowo dziec-kiem pierwszym.

    Do programu „Rodzina 500+”dołączyć można w dowolnym

    momencie.

    Program „Rodzina 500+” to sztandarowy pomysł rządu Beaty Szydło. Dla samorządów będzieto jednak duże wyzwanie administracyjne.

  • 8/19/2019 Poza Olsztyn nr 3

    8/16

    8

    Poza Olsztyn   marca

    REGION

    Handlarze kośćmi nadal dostar-czają ludzkie szkielety i czasz-ki. Okradają groby kilka lat pośmierci denata, dopiero wtedy,kiedy tkanka miękka oddzielisię od twardego wapnia. Mar-murowe mogiły rozbijają mło-tami. Szczątki wykradają w kil-ka minut, zbierając i wrzucającdo worków. Jak śmieci.

    Do siedmiu podobnych zda-rzeń doszło już w sześciu miej-scach Polski. Sprawcy nie ominęliOlsztyna i Elbląga. Nie pogardziliw stolicy Warmii i Mazur szcząt-kami żołnierza Armii Krajowej.

    Nie odstrasza ich wydobywającysię z grobu zapach ani mrocznośćcmentarzy. Wybierają mogiłyznajdujące się na uboczu, miejscabez monitoringu i ochrony. Ichłupem padają głownie szczątkimęskie.

    - Obecnie trwa postępowanie,które dotyczy kradzieży kości zgrobu na cmentarzu komunal-nym przy ulicy Poprzecznej wOlsztynie – inormuje BartłomiejGądecki, prokurator rejonowy zProkuratury Okręgowej w Olsz-tynie. – W mogile pozostały nie-liczne ragmenty ludzkich kości.Wynika to prawdopodobnie z

    mechanizmu wyciągania zwłok.Dokładne inormacje o tym, któ-re kości pozostały, otrzymamydopiero po dostarczeniu opiniibiegłego.

    Jak się nieoficjalnie dowie-dzieliśmy, z grobu zniknęła ludz-ka czaszka, kości rąk, nóg orazkości korpusu. Olsztyński przy-padek nie jest jedyny. Do bardzopodobnych zdarzeń doszło w tymi ubiegłym roku w pięciu miej-scowościach północnej Polski– Lęborku, Wejherowie, Gdyni,Gdańsku i Elblągu. Sprawca lubsprawcy za każdym razem działa-li w ten sam sposób – rozbijając

    nagrobek i wykradając szczątkizmarłych mężczyzn.

    - Z założenia sprawy są po-dobne – inormuje prokurator. –Nie można jednak jeszcze mówićo przesłankach do łączenia sprawz północnej Polski. Jedną z wersji, jakie się zawsze przyjmuje w tegotypu działaniach, jest hipoteza,że czyn został popełniony przezte same osoby. Nie jest to jed-nak uznane za pewnik. Śledztwowciąż trwa.

    Jak dodaje prokurator, powo-dem kradzieży może być motywfinansowy. Skoro zdarzenia są cy-kliczne, można stwierdzić, że jest

    zapotrzebowanie na tego rodzajuprzedmioty. Czy możemy mówićo polskim podziemiu handlują-cym ludzkimi szczątkami?

    - Kradzieże kości są wybitniesporadycznymi przypadkami –mówi Edmund Rauba, dyrektorZakładu Cmentarzy Komunal-nych w Olsztynie. – W Polscezdarzają się raz do roku. Jest totak zwany cichy problem, bo naten temat prawie się nie rozma-wia. Podziemia handlującego ko-

    śćmi w Polsce na pewno nie ma.Ewentualnie mogą być to indywi-dualne zamiłowania.

    Choć jak deklaruje prokura-tura i zarządca cmentarza, niemożemy mówić o podziemiuhandlującym ludzkimi szczątka-mi, nam udało się ustalić, że wPolsce „anatomiczną pomoc na-ukową”, jak nazywa się ludzkiekości, można kupić za kilkasetzłotych. Im lepszy stan czaszki,tym jej koszt wzrasta. Cena możedochodzić nawet do kilkudziesię-ciu tysięcy złotych.

    W Olsztynie ofiarą złodziei pa-dły szczątki żołnierza Armii Kra-

     jowej o pseudonimie „Kuna”, któ-ry zmarł trzy lata temu. Podobnie jak w innych przypadkach, gróbznajdował się w miejscu nienad-zorowanym przez monitoringani stróżów. Położony był kilkametrów od ogrodzenia, za któ-rym był las. Złodzieje, pod osłonąnocy, mogli niepostrzeżenie znik-nąć z przerażającym łupem.

    Jeszcze w XIX wieku kradzieżciała była swego rodzaju rytu-ałem przejścia. Bardzo popularnyw minionym wieku stał się takżemiędzynarodowy handel ludzki-mi kośćmi. ajlandia, Brazylia, anawet państwa Europy były kra-

     jami, które za szczątki płaciły nie-małe pieniądze.

    Cichyproblem

    Michał Ciechowski | fot. Hanna Łozowska

    Na czarnym rynku ludzką czaszkę kupić możnaza tysiąc złotych. Zachowana w dobrym staniemoże być warta nawet kilkanaście razy więcej

  • 8/19/2019 Poza Olsztyn nr 3

    9/16

    9

    Poza Olsztyn   marca

    Sebastian Wardęga, showman,

    który kilka lat temu sprawdzałsprawność i szybkość polskichpolicjantów, znalazł naśladow-ców. Sytuacja, w której mężczy-zna informuje mundurowych,że sprawdzał ich szybkość, nie

     jest niestety żartem. W momen-cie, kiedy autor zgłoszenia bawisię w najlepsze, ktoś może po-trzebować realnej pomocy.

    eleon w dyspozytorniachpolicyjnych w regionie nie milk-nie. W ciągu godziny na numeralarmowy wykonywanych jestdwa tysiące sto połączeń. Wśródnich zdarzają się prawdziwe pe-rełki. Niechlubną popularność w

    ostatnim czasie zyskało zgłosze-nie, w którym mężczyzna spraw-dzał szybkość działania unkcjo-nariuszy policji z Olsztynka.

    - Do oficera dyżurnego na-deszła inormacja o awanturzedomowej w jednej z mniejszychwsi w gminie Olsztynek – inor-muje w komunikacie prasowymmł. asp. Mariola Plichta, rzecz-nik olsztyńskiej policji. – Jakwynikało z relacji zgłaszającego,żona i syn wszczynali awanturę.Po przybyciu mundurowych namiejsce okazało się, że taka sytu-acja nie miała miejsca, a 62-latekbędący pod wpływem alkoholupoinormował policję, że chciałprzetestować sprawność unkcjo-nariuszy. Przy okazji ponarzekał

    na niesmaczną zupę.Pełne ręce pracy mają także

    unkcjonariusze w samym Olsz-tynie, którzy również zostali we-zwani do awantury domowej. Namiejscu mundurowi ustalili, żekłótnia nie miała miejsca. Ko-bieta tłumaczyła policjantom, żewezwała unkcjonariuszy, ponie-waż mąż zamknął się w łaziencei... wypił trzy piwa. 32-latka prze-konywała policjantów, że nie-dopuszczalnym jest, aby mąż pił

    alkohol po kryjomu.Nieporozumienia rodzinne są

    bardzo często argumentem dowzywania olsztyńskich stróżówprawa. Innym razem numer alar-mowy wykorzystał 12-letni chło-piec.

    „Z relacji nastolatka wynikało,że wezwał policjantów, ponieważmatka z ojcem zabronili mu ko-rzystać z laptopa” – czytamy wkomunikacie. „Kobieta przyzna-ła, że syn ma karę i aktycznie nie

    może używać komputera”.

    I kolejna historia: jedna zmieszkanek powiatu za pomocąinterwencji unkcjonariuszy po-stanowiła uprzykrzyć życia swo-im sąsiadom.

    - Oficer dyżurny Komisa-riatu Policji w Olsztynku zo-stał poinormowany, że w jed-nym z domów na terenie gminyGietrzwałd nietrzeźwi rodziceopiekują się swoimi dziećmi –brzmi relacja rzecznika prasowe-go KMP Olsztyn. – Grozy miałdodać akt, iż z budynku słychaćkrzyki. Na miejsce natychmiastpojechali policjanci. W mieszka-niu, gdzie miało dojść do awantu-ry, interweniujący unkcjonariu-

    sze nie stwierdzili, aby rodzice źlesprawowali opiekę nad swoimipociechami. Dzieci spały i niktnie wzywał pomocy. Domownicyoświadczyli, że są skonfliktowaniz sąsiadką, która najprawdopo-dobniej zrobiła im na złość, wzy-wając policję.

    Na interwencję policję wezwałrównież mieszkaniec Olsztyna,który wkrótce za ten czyn stanieprzed sądem.

    - Mężczyzna podczas roz-mowy z dyżurnym podał się zaosobę nieletnią, chcącą popeł-nić samobójstwo – relacjonujeprzedstawicielka policji. – Namiejsce zgłoszenia od razu poje-chali policjanci z Wydziału Inter-wencyjnego KMP. Na miejscu za-

    miast dziecka oczekiwał na nich

    46-latek, który oświadczył, że taknaprawdę nic się nie stało, niktnie potrzebuje pomocy, nie mamyśli samobójczych, a powodemwezwania policji było wyłącznieto, że potrzebuje transportu dodomu, bo ciężko mu się idzie.Badanie alkomatem wykazało umężczyzny dwa promile alkoholuw organizmie.

    A jak ma się zachować poli-cjant, który został wezwany dochrapiącego mężczyzny? O takąinterwencję poprosiła nietrzeź-wa 39-latka, która tłumaczyłaunkcjonariuszom, że powodemwezwania był przeszkadzający

     jej śpiący na kanapie 52-latek.Po kilku minutach w mieszkaniupojawili się również ratownicymedyczni. Okazało się, że zgła-szająca wezwała także pogotowie,gdyż sądziła, że śpiący na kanapiemężczyzna przestał oddychać.

    W policyjnych statystykachtakich i podobnych absurdów jestmnóstwo. Za wywołanie ałszywąinormacją niepotrzebnych czyn-ności służb ratowniczych grozikara aresztu, ograniczenia wol-ności lub kara grzywny. Żadne jednak sankcje nie zwrócą szansyna szybszą interwencję mundu-rowych w miejscu, gdzie akurat

    w tym czasie ktoś mógł walczyć oswoje zdrowie, a nawet życie.

    Absurd na sygnaleMichał Ciechowski | fot. Łukasz Piecyk

    Z policyjnych statystyk wynika, że jesteśmy skrajnie nieodpowiedzialni. Fałszywe zgłoszeniana numery alarmowe stanowią bowiem ponad wszystkich połączeń

    REGION

  • 8/19/2019 Poza Olsztyn nr 3

    10/16

    10

    Poza Olsztyn   marca

    PURDA i KOLNO

    Ostatecznym terminem zgła-szania ofert był dzień 19 lute-go – do tego dnia organizacjebyły zobowiązane dostarczyćUrzędowi Gminy Kolno swoichpropozycji wraz z wymaganymizałącznikami.

    Po ostatecznym terminie zgła-szania oert komisja konkursowarozpatrzyła wszystkie projektypod względem ormalnym, poczym przystąpiła do oceny moż-

    liwości zrealizowania każdej znich. Po ocenie każdy z członkówkomisji przyznawał punkty dane-mu projektowi oraz przedstawiałswoją opinię. Gmina zapewniłazwycięzcom 13 000 zł – kwotątą podzieliły się BKS Warmian-ka Bęsia i Stowarzyszenie „MojeMiejsce Kolno”.

    Obie organizacje już drugi rokz rzędu mają możliwość rozdys-ponowania przyznanych dotacji.W ubiegłym roku BKS Warmian-

    ka Bęsia otrzymała 10 400 zł, aStowarzyszenie „Moje MiejsceKolno” 1 100 zł. Ubiegły rok byłrównież szczęśliwy dla Stowa-rzyszenia Rozwoju Lutr. W tymroku zabrakło go na liście doto-wanych organizacji. W związkuz tym w roku bieżącym Stowa-rzyszenie „Moje Miejsce Kolno”otrzyma kwotę 3 500 zł. a kwotaumożliwi prowadzenie szkoleńsportowych oraz na organizacjęimprez. Na liście zaplanowanychprzez Stowarzyszenie wydarzeńwidnieje maraton zumby i I Ha-lowy urniej Piłki Siatkowej. Na-tomiast Ludowy Klub SportowyBKS Warmianka Bęsia otrzymakwotę 9 500 zł na zadania zwią-zane ze szkoleniami i organizacjąturniejów piłki nożnej.

    Organizacje, których projektyzwyciężyły w tegorocznym kon-kursie, są zobowiązane do wyko-nania zgłoszonych zadań w ter-minie od 1 marca do 31 grudnia.Gmina Kolno podkreśla również,że wszystkie projekty, które majązostać zrealizowane w tym termi-nie, muszą zachowywać najwyż-sze standardy.

    Dwie organizacjez dotacjami

    Konkurs na wsparcie inicjatyw, które mają na celu upowszechnianie kultur yfizycznej, ogłoszony przez wójta gmi ny, został rozstrzygnięty lutegoMichał Kaźmierczak | fot. sxc.hu

    Konkurs ten ogłoszony zostałprzez Zarząd WojewództwaWarmińsko-Mazurskiego.

    Skierowany jest do wszel-kiego rodzaju organizacji po-zarządowych oraz podmiotów,które wymienione zostały wart. 3 ust. 3 o działalności po-żytku publicznego i wolonta-riacie, czyli: spółdzielni socjal-nych, stowarzyszeń jednostek

    samorządu terytorialnego, sa-morządów zawodowych, par-tii politycznych i utworzonychprzez nie undacji, spółek ak-cyjnych i tych z ograniczonąodpowiedzialnością, klubówsportowych oraz osób praw-nych i jednostek organiza-cyjnych działających na pod-stawie przepisów o stosunkuPaństwa do Kościoła Katolic-kiego lub innych kościołów izwiązków wyznaniowych.

    Projekt wspierania inicja-tyw młodzieżowych ma nacelu wzmożenie aktywności,

    pomoc w poszerzaniu kom-petencji, rozszerzenie dostęp-ności do oert edukacyjnych,umożliwianie realizowaniapotencjału, niwelowanie róż-nic społecznych. Inicjatywymłodzieżowe to te, które do-tyczą lokalnej społeczności, aich działania są planowane irealizowane w pełni przez niesame. Dofinansowanie można

    otrzymać na różnego rodza- ju cele, takie jak na przykładimprezy sportowe, kulturalne,warsztaty, seminaria tema-tyczne, konkursy, szkolenia,a nawet te związane z budo-wą obiektów sportowych dlamłodzieży. Zainteresowaniprogramem wsparcia inicja-tyw młodzieżowych wszelkieinormacje znajdą pod nume-rami teleonu: 89 512 58 76 lub89 512 58 80.

    (MK)

    Wsparcie dlamłodzieży

    Do marca przyjmowane były oferty w otwart ymkonkursie dotyczącym realizacji zadań związanychz programem wsparcia inicjatyw młodzieżowych

    Władzom gminy Purda po razkolejny udało się pozyskać środ-ki na organizację WarmińskiegoKiermasu Tradycji, Dialogu iZabawy. – Pieniądze będą prze-znaczone na opłacenie zespołówi promocję imprezy – tłumaczyAgnieszka Budziszewska, dy-rektor Gminnego Ośrodka Kul-tury w Purdzie.

    IX Warmiński Kiermas ra-dycji, Dialogu i Zabawy to jedenz jedenastu projektów, któremuudało się pozyskać dofinansowa-nie z Urzędu Marszałkowskiego.Dyrekcja Gminnego OśrodkaKultury w Purdzie zapowiada, że

    nie chce wprowadzać drastycz-nych zmian w przebiegu imprezy,ale w tym roku świętujący mogąspodziewać się nowości. Jak pod-kreśla Agnieszka Budziszewska,chodzi przede wszystkim o arty-styczną część wydarzenia. Ponad-to w tym roku, uczestnicy zabawybędą mogli wziąć udział w warsz-tatach dawnego rękodzielnictwa:

    – Już teraz w planach jestteż zorganizowanie warsztatówrzemiosła o tradycyjnym cha-rakterze regionalnym – dodaje.– W planach mamy na przykładwarsztaty wypieku chleba dawny-mi metodami.

    Dyrektor Gminnego Ośrodka

    Kultury w Purdzie tłumaczy, żenowe elementy nie zmienią cał-

    kowicie dotychczasowej ormuły

    wydarzenia.Nie produktom sztucznymJuż na przełomie kwietnia i

    maja zostaną uruchomione zgło-szenia dla twórców tradycyjnegorękodzieła. Do sprzedaży mogąbyć przeznaczone prace z zakre-su między innymi garncarstwa,plecionkarstwa czy kaflarstwa,a także hafy, tkaniny, sztucznekwiaty, plecionki, płaskorzeźby itradycyjne wyroby spożywcze.

    Organizatorzy Kiermasu coroku otrzymują wiele zapytańod wystawców, którzy chcieli-by przyjechać na wydarzenie naprzykład z watą cukrową.

    – Na to się jednak nie może-

    my zgodzić – tłumaczy Agniesz-ka Budziszewska. Zaznacza, że

    podstawowe założenia imprezy

    pozostają niezmienne. – Chodzio prezentację produktów wyra-bianych dawnymi, tradycyjnymimetodami. Nie będzie można za-tem sprzedawać produktów z im-portu lub zrobionych z tworzywsztucznych.

    Warmiński Kiermas radycji,Dialogu i Zabawy co roku przy-ciąga rzesze mieszkańców całegowojewództwa. Agnieszka Budzi-szewska przyznaje, że to imprezawyjątkowa. Jak podaje, w okolicynie ma drugiego podobnego wy-darzenia na taką skalę.

    Kiermas radycji, Dialogu iZabawy, jak co roku, odbędzie

    się w Bałdach w pierwszą sobotęlipca.

    tysięcy złotychna tradycjęHanna Łozowska

    Na realizację tych inwestycjigmina Purda potrzebuje blisko1,5 miliona złotych. Wiele za-leży więc od decyzji marszałkawojewództwa. Wnioski o dofi-nansowanie składać można dokońca marca.

    – Nasza dokumentacja jest już przygotowana – zapewniaomasz Baranowski, kierownikreeratu gospodarki komunalnej iinwestycji w gminie Purda. – De-cyzji w tej sprawie spodziewamysię prawdopodobnie w maju.

    Baranowski dodaje, że prio-rytetem wójta gminy jest w tej

    chwili budowa nowej drogi wOstrzeszewie. O konieczności jejgeneralnego remontu mówi takżeAgnieszka Panfil-Korzeniewska,sołtys wsi:

    – Mowa o krótkim, bo zale-dwie 150-metrowym, odcinkuprzy wjeździe na osiedle Ostrze-szewo, od drogi głównej do skrzy-żowania. Do remontu nadaje sięcała droga, ale ten odcinek jest wnajgorszym stanie.

    Nie tylko Panfil-Korzeniewskaod lat interweniuje w tej sprawiew gminie. akże sami mieszkańcyOstrzeszewa od dawna domagalisię poprawy inrastruktury w tymmiejscu.

    – ę potrzebę zgłaszaliśmy jeszcze w czasie kadencji po-

    przedniego wójta – mówi sołtysOstrzeszewa. – Za każdym razem jednak gmina miała ważniejszeinwestycje. Cieszę się, że teraz nicnie stoi na przeszkodzi budowienowej drogi, a władza ułatwi namżycie.

    Powód do radości mają teżmieszkańcy domów położonychprzy ostrzeszewskiej drodze. Podeszczu natychmiast pojawiająsię nowe ubytki w nawierzchni,a ich łatanie przynosi jedyniekrótkotrwały eekt. Nie lepiej jestw słoneczne dni: nad drogą uno-si się kurz, którego wdychanieszkodzi przechodniom. Według

    Agnieszki Panfil-Korzeniewskiejdroga jest istotnym węzłem ko-munikacyjnym dla wszystkichostrzeszewian.

    Jak przyznaje omasz Bara-nowski z Urzędu Gminy, jeżelitylko uda się uzyskać pozytywnądecyzję marszałka województwa, już jesienią mieszkańcy gminybędą poruszać się po nowychdrogach.

    Europejski Fundusz Rolny naRzecz Rozwoju Obszarów Wiej-skich to projekt współfinansowa-ny ze środków Unii Europejskiej.Wnioski o wsparcie budowy imodernizacji dróg lokalnychzgłaszać można od 22 lutego w

    Urzędzie Marszałkowskim. HŁ

    Ostrzeszewo priorytetem wójta

    Prawdopodobnie jeszcze w tym roku now ych dróg do-czekają się mieszkańcy wsi Purda, Trękus i Ostrzeszewo.Gmina już zabezpieczyła w budżecie środki na ten cel

  • 8/19/2019 Poza Olsztyn nr 3

    11/16

    11

    Poza Olsztyn   marca

     JEZIORANY i GIETRZWAŁD

    Mieszczące się na terenie gmi-ny Gietrzwałd schronisko dla

    bezdomnych zwierząt słowazamienia w czyn. Stowarzysze-nie Przyjaciół Schroniska w To-marynach pozyskało środki nasterylizację i kastrację psów. To

     jedyna w pełni skuteczna meto-da zapobiegania bezdomnościzwierząt.

    Według pracowników Schro-niska dla Bezdomnych Zwie-rząt w omarynach problem jestogromny. Wystarczy jedno nie-wykastrowane zwierzę, aby zna-cząco zwiększyła się liczba nie-chcianych psów. Monika Kulesza,kierownik schroniska, podaje,że jeden nieplanowany miot jest

    w stanie w ciągu kilku lat wyge-nerować nawet czterdzieści bez-domnych zwierząt! Mieszkańcygminy przyznają, że zjawisko na-sila się wiosną. Stąd też pomysłStowarzyszenia Przyjaciół Schro-niska w omarynach na aktywnezapobieganie cierpieniu zwierząt.

    Bezpłatna sterylizacja psówadresowana jest do tych właści-cieli czworonogów, którzy nie sąw stanie sami podołać kosztomzabiegu. Pracownicy schroni-ska w omarynach przyznają, żebędą uważni na wszystkie docie-rające do nich zgłoszenia. Żebywziąć udział w akcji, właściciel

    psa musi podpisać zgodę na pod-danie zwierzęcia narkozie.

    – Psy, które trafiają do nas na

    zabieg, zwykle są zwierzętamipodwórkowymi. Nie wiemy, jakiemają schorzenia i na co chorowa-

    ły wcześniej – tłumaczy MonikaKulesza.

    W akcji mogą wziąć udział nie

    tylko mieszkańcy Gietrzwałdu,ale też ośmiu innych gmin, które

    wsparły budowę schroniska: Sta-wigudy, Świątek, Jonkowa, Bar-czewa, Dywit, Dobrego Miasta,Purdy i Olsztynka. Zabiegi będąwykonywane w omarynach.

    Jak inormują pracownicyschroniska, wokół zabiegu ste-rylizacji zwierząt wciąż pokutujewiele szkodliwych mitów. Wbrewobiegowym opiniom nie zosta-ło udowodnione, że brak szcze-niąt może być niebezpieczny dlasuki. Wiadomo natomiast, że za-bieg sterylizacji i kastracji możeuchronić psy przed wieloma cho-robami, między innymi przed no-wotworami narządów rodnych.Przede wszystkim jednak stery-

    lizacja jest humanitarnym sposo-bem ograniczenia nadmiernegoprzyrostu naturalnego zwierząt.A co za tym idzie – ograniczeniaich bezdomności.

    Do tej pory w schronisku womarynach wykonano osiem-naście takich zabiegów. Jak zapo-wiada Monika Kulesza, na pew-no nie jest to ostatnia tego typuakcja, a stowarzyszenie będziepróbowało pozyskać undusze nakolejne sterylizacje. Szczegółoweinormacje można uzyskać podnumerem teleonu: 787 234 577lub kontaktując się bezpośrednioze schroniskiem.

    Wysterylizują psy za darmoHanna Łozowska | fot. autor

    Stowarzyszenie Przyjaciół Schroniska w Tomarynach nie próżnuje. Już wkrótcemieszkańcy regionu będą mogli bezpłatnie wysterylizować czworonoga

    Sterylizacja zwierząt to jedyny humanitarny sposób zapobiegania ich bezdomności 

    Miejski Ośrodek Kultury w Je-zioranach zaprasza wszystkichmieszkańców gminy na ciekawewydarzenia oraz spotkania. Jużw sobotę 19 marca odbędzie sięJarmark Wielkanocny, a dzieńpo nim „Salonik wystaw arty-stycznych”. Niespodzianki cze-kają nas także 9 i 16 kwietnia.

    Ostatnie już przygotowaniado świąt rozpoczną się w gmi-nie Jarmarkiem Wielkanocnym,który odbędzie się dzień przedNiedzielą Palmową. Na stoiskachzaprezentowane zostaną wyrobyrękodzielnicze, palmy i ozdoby

    wielkanocne, a także prace wła-sne. Podczas wydarzenia gościn-ny występ da także olsztyńskichór gospel oraz lokalne grupyartystyczne ze szkół i przedszkoli.

    - Dzień później startujemy z„Salonikiem wystaw artystycz-nych”, podczas którego odbędziesię podsumowanie konkursu„Plastyczne ekspresje wiosenne”– zapowiada Krystian Szydłow-ski z Miejskiego Ośrodka Kulturyw Jezioranach. – Do plebiscytuzgłoszono sześćdziesiąt dziewięćprac. Nagrody i wyróżnieniaprzyzna w pięciu kategoriachwiekowych trzyosobowa komisjakonkursowa.

    W niedzielę w MOK-u miesz-

    kańcy gminy Jeziorany będąmogli sprawdzić swoją wiedzępodczas konkursu „Kultura dlabezpieczeństwa”. Do zabawyzgłosiło się osiem trzyosobowychgrup, reprezentujących klasyIV-VI szkół podstawowych weFrankowie, Jezioranach i Rado-stowie.

    - Konkurs dotyczyć będzie za-sad udzielania pierwszej pomocyi zostanie przeprowadzony w pię-ciu etapach – dodaje przedstawi-ciel placówki. – Pierwszy będzie

    dotyczył wiedzy ogólnej, która

    sprawdzona zostanie poprzezpytania. Drugi to gra edukacyjna„Zgadnij, co to”, w której każdyuczestnik będzie musiał ziden-tyfikować przedmiot medyczny.Kolejne punkty młodzież będziemogła zdobyć w kalamburach. Wczwartym etapie będą musieli wy-kazać się dobrą współpracą przywykonywaniu zadania. Ostatniaczęść sprawdzenia ich wiedzy towykonanie RKO, czyli resuscyta-cji krążeniowo-oddechowej.

    Podczas wykonywania ostat-

    niego zadania sprawdzana będzie

    umiejętność udzielenia pierwszejpomocy oraz odpowiedniego wy-konania resuscytacji przy zacho-waniu odpowiednich procedurbezpieczeństwa zarówno ratują-cych, jak i osoby poszkodowanej.Konkurs oceniać będzie dwu-osobowe jury, w skład któregowejdzie ratownik medyczny orazinstruktor pierwszej pomocy.

    - Zwycięzcy zarówno teletur-nieju, jak i konkursu plastyczne-go otrzymają atrakcyjne nagrodyrzeczowe oraz dyplomy – pod-

    sumowuje Krystian Szydłow-

    ski. – Każdy uczestnik wyjdziez Miejskiego Ośrodka Kultury zdrobnym upominkiem, aby przy-pominał mu dzień spędzony nazabawie i nauce.

    Kolejne wydarzenia organi-zowane w jeziorańskiej placówceodbędą się 9 i 16 kwietnia. Szcze-gółowe inormacje o spotkaniachdostępne będą już pod koniecmarca na oficjalnej stronie Miej-skiego Ośrodka Kultury w Jezio-

    ranach.

    Artystyczna wiosnaZbliżające się święta to czas pełen atrakcji.Każdy w MOK-u znajdzie coś dla siebie

    Michał Ciechowski | fot. nadesłane

    Teleturniej to doskonała okazja do sprawdzenia swoich umiejętności w udzielaniu pierwszej pomocy 

  • 8/19/2019 Poza Olsztyn nr 3

    12/16

    12

    Poza Olsztyn   marca

    BISKUPIEC i OLSZTYNEK

    Przedszkole Miejskie w Olsz-tynku już wkrótce może po-większyć się o dodatkoweskrzydło przeznaczone nażłobek. Inwestycja, którejmieszkańcy wypatrują od lat,ma szansę powstać dzięki do-finansowaniu blisko 750 ty-siącami złotych, które otrzy-mała gmina.

    Pieniądze przeznaczone nabudowę placówki pochodzićbędą z konkursu „Maluch”, doktórego zakwalifikowała sięgmina, a którego wyniki po-znaliśmy pod koniec lutego.Jak inormują nas przedsta-wiciele Urzędu Miejskiego wOlsztynku, inwestycja ta jest

     jedną z najbardziej wyczeki-wanych w regionie. W gminiedo tej pory nie istniała podob-na placówka, stąd realizacjabudowy żłobka jest jednymz filarów skutecznej politykiprorodzinnej.

    Równo rok temu miesz-kańcy wraz z władzami gminyzaplanowali w budżecie prze-znaczenie kwoty 60 tysięcyzłotych na wykonanie wstęp-nej koncepcji i projektu bu-dynku.

    Przy Przedszkolu Miejskim

    powstanie więc żłobek, wypo-sażony w dwie sale zabaw –

     jedna przeznaczona dla dzieciod sześciu miesięcy do dwóchlat, druga zaś dla najmłod-szych, którzy ukończyli pierw-szy rok życia, nie przekroczylizaś trzech lat. W budynku pla-nowane są także sypialnie dladzieci, szatnie oraz kuchnia ipomieszczenia sanitarne.

    W ramach przebudowyprzy żłobku powstanie tak-że zewnętrzny plac zabaw. Weekcie w gminie Olsztynek

    wybudowany zostanie w pełniunkcjonalny żłobek z proe-sjonalną opieką dla 40 ma-luchów. W kolejnych latachplacówka będzie doposażanai rozwijana ze środków wła-snych gminy, a jeśli pojawisię taka możliwość – równieżprzy wsparciu środków z UniiEuropejskiej.

    Do programu „Maluch2016” zakwalifikowało sięłącznie 111 wniosków, dzię-ki którym wkrótce powstanieponad 3900 miejsc opieki naddziećmi do lat trzech.

    Tysiące na żłobekNajmłodsi mieszkańcy gminy wkrótce będą mogli pójść do nowego żłobka

    Michał Ciechowski | fot. nadesłane

    Popularyzacja folkloru muzycz-nego regionu, kultywowanietradycji Warmii i Mazur orazrozwijanie zdolności recytator-skich to główne cele dziewią-tej już edycji MiędzyszkolnegoKonkursu Piosenki Regionalnej„Warmiński Wróbelek”. Wyda-rzenie odbyło się 5 marca w Ze-spole Szkół w Węgoju.

    - Najważniejsze, w co możnawyposażyć dzieci, to są korzeniei skrzydła. Pielęgnujemy więc tekorzenie przy pomocy wielu wy-darzeń związanych z ich małą oj-czyzną – mówi eresa Kacperska,

    dyrektor Zespołu Szkół Węgoj-

    skiego Stowarzyszenia EdukacjiLokalnej – CEL. – Z konkursemstartowaliśmy dziewięć lat temu.Dziś jest to jedno z większych wy-darzeń, które stało się niewątpli-wie wizytówką placówki.

    Artystyczna impreza skiero-wana została do dzieci w wieku 5i 6 lat, a także uczniów szkół pod-stawowych i gimnazjów z regio-nu. Do Węgoja przyjechali młodzimuzycy i mówcy z gminy Bisku-piec oraz Barczewo. Do konkursumogły przystąpić zarówno osobyuzdolnione muzycznie, które za-prezentowały utwory regionalnesolo lub w zespole, jak również

    młodzi mówcy, występujący w

    kategorii poezji mówionej.- W przygotowanie wydarze-

    nia zaangażowała się cała szkoła– dodaje dyrektor placówki. – Zmałej na co dzień sali gimna-stycznej przenieśliśmy się w samoserce Warmii. Przepiękne de-koracje oraz stroje uczestnikówkonkursu wprawiały wszystkichzgromadzonych w odpowiedniklimat.

    Młodym muzykom pod-czas ich występu towarzyszylidoświadczeni muzycy, akom-paniując im na instrumentachklawiszowych, kontrabasie czyakordeonie. W trakcie obrad jury

    zgromadzonych gości zabawiała

    powstała na szybko grupa. Wśródmuzyków znalazła się m.in. dy-rektor ZS w Węgoju, która zagrałana gitarze akustycznej. owarzy-szył jej akordeonista oraz osobygrające na: kontrabasie, keybo-ardzie oraz skrzypcach. Dla ze-branych na sali gości wybrzmiałyznane piosenki warmińskie.

    - Widać było uśmiech na twa-rzach rodziców i gości zebranychpodczas naszego „Warmińskie-go Wróbelka” – podsumowujeprzedstawicielka szkoły. – Mu-zyka grana na żywo jest niepo-równywalna do tej z głośników.Właśnie takie małe drobiazgi

    sprawiają, że wydarzenie jest nie-

    samowitym przeżyciem. Kunsztucałemu spotkaniu dodał akt, iż jedna z pań organizatorek uroz-maicała swoje zapowiedzi perek-cyjną gwarą warmińską.

    Dużo emocji towarzyszyłouczestnikom 9. edycji Międzysz-kolnego Konkursu Piosenki Re-gionalnej „Warmiński Wróbelek”także podczas wręczania nagród.Jury wybrało laureatów pierw-szych trzech miejsc w sześciukategoriach, a także przyznałowyróżnienia.

    - Zdobywcy najwyższego miej-sca na podium otrzymali szklanewróbelki, które wytworzyła spe-cjalnie na tę okazję lokalna huta

    szkła – komentuje eresa Kacper-ska. – Laureaci kolejnych miejscotrzymali wróbelki zrobioneręcznie z siana. Nie pominęliśmyżadnego uczestnika naszego kon-kursu. Każdy otrzymał nagrodę,która przypominać mu będzie otym wydarzeniu.

    Jak podkreśliła dyrektorkaszkoły, konkurs jest dla każdego.Nie szukają przysłowiowych sło-wików, ale właśnie takich wróbel-ków, których piękny śpiew może jednocześnie wzruszyć i bawić.Bo śpiewać może każdy, a kiedyrobi to z serca, muzyka staje się

    prawdziwą sztuką.

    Zaćwierkali po raz dziewiątyUczniowie z gminy mogli sprawdzić swoje artystyczne zdolności w kolejnej edycji konkursu recytatorsko-muzycznego

    Michał Ciechowski | fot. nadesłane

    W wydarzeniu wzięło udział kilka szkół z regionu. Aby uczcić ten dzień, młodzi artyści przebrali się w regionalne stroje

    Powstająca na styku dwóchgmin – Olsztynka i Stawigudy– droga ekspresowa numer 51

     jeszcze przez długi czas nie zo-stanie oddana do użytku. Budo-wa odcinka o łącznej długości13,3 kilometra została wstrzy-mana z powodu wykopaliskarcheologicznych. Pierwszychodkryć dokonano już w majuubiegłego roku. Wstępne oglę-dziny miejsca, przez które mia-ła biec ekspresówka, wykazały,że w ziemi mogą znajdować sięcenne przedmioty związane zdawnymi mieszkańcami tychterenów. Jak informują arche-olodzy, odkryto aż szesnaściepunktów, które powinny zostaćprzebadane pod kątem wykopa-lisk.

    Do tej pory udało się odkryćcmentarz z przełomu IV i V wie-ku naszej ery. Naukowcy mówią oodnalezionych urnach z kośćmiosób, które zostały skremowane.W pobliżu znajdowały się przed-mioty przypominające biżuterięoraz materiały, mogące świadczyćo częściach stroju.

    Jak wynika z inormacji prze-kazanych przez wykonawcędrogi, przebadano teren o po-

    wierzchni ponad dwudziestuhektarów. Z uwagi na zachowanieprawidłowego toku badań ar-cheologicznych roboty drogowewstrzymane zostały do grudnia2015 roku. Obecnie na teren bu-dowy ponownie wjechał sprzęt,który kontynuuje prace.

    Wykonawca drogi ekspresowejS51 złożył wniosek do GeneralnejDyrekcji Dróg Krajowych i Auto-strad w Olsztynie o przesunięcieterminu oddania odcinka trasydo maja 2018 roku. Poprzedniprojekt zakładał wykonanie pracdo maja 2017 roku.

    Prowadzone dotychczas pracearcheologiczne kosztowały ponad1 200 000 złotych. Wszystkie zna-lezione eksponaty trafią do Mu-zeum Etnograficznego im. E. Kle-mensa w Jeleniu, prowadzonegoprzez Welski Park Krajobrazowy.

    Umowę na budowę trasy S51podpisano w lutym 2015 roku.Celem inwestycji jest stworze-nie bezpiecznego odcinka drogi,zapewniającego wysoki komortruchu pojazdów, a także zwięk-szenie dostępności ekonomiczneji komunikacyjnej regionu, przyuwzględnieniu wymogów środo-wiska. Całkowity koszt budowydrogi S51 to 1 568 930 487, 38 zł.

    Skarby wstrzymałyprace budowlane

    Prace archeologiczne opóźnią budowę drogi ekspresowejOlsztynek-Olsztyn nawet o rok

    Michał Ciechowski

  • 8/19/2019 Poza Olsztyn nr 3

    13/16

    13

    Poza Olsztyn   marca

    DOBRE MIASTO i STAWIGUDA

    Konkurs na nowe logo gminy

    został zainicjowany przez za-stępcę wójta gminy StawigudaJarosława Organiściaka orazreferat promocji. Propozycjenowego logo mógł zgłosić każ-dy. Zwycięski projekt uzyskałprawie dwa razy więcej głosówniż propozycja, która uplasowa-ła się na drugim miejscu. Jegotwórcą jest Monika Grzymowicz– pracownik referatu promocjiw Urzędzie Gminy Stawiguda.

    Nowe logo będzie wykorzysty-wane na wszelkich materiałachpromocyjnych i gadżetach gmin-nych. Natomiast stare będzienadal unkcjonowało w prze-

    strzeni materiałów urzędowych,ponieważ – jak tłumaczy MonikaGrzymowicz – stare logo lepiejprezentuje się na tego typu doku-mentach, a to nowe, odświeżone,idealnie wpasowuje się w pro-mocję gminy. – Oczywiście pod-stawowe cechy logotypu wciążpozostają niezmienne – wyjaśniazwyciężczyni konkursu – dzię-ki temu, że nowe logo nawiązu- je do kolorów i znaków starego,wciąż możemy rozpoznać w nimdotychczasowe dziedzictwo. o,co nowe, dostrzec można w do-pracowanych szczegółach, którepokazują gminę Stawiguda z naj-

    lepszej strony.Inspiracją do stworzenia no-

    wego logo były oczywiście walo-ry terenu – las, jeziora i słońce.Las – ponieważ gmina znajdujesię na terenie chronionego krajo-brazu oraz obszaru Natura 2000.Jeziora – ponieważ znajdują siętutaj cztery jeziora: Wulpińskie,Bartążek, Łańskie i rzecz jasna tonajważniejsze – Pluszne – któreposiada pierwszą klasę czystościi jest objęte streą ciszy. Dodat-kowo nad jeziorem tym są rewe-

    lacyjne warunki do uprawianiawindsurfingu. Ostatnim elemen-tem jest słońce. – Ma ono pełnićunkcję symbolu wspaniałegoklimatu – dodaje Monika Grzy-mowicz.

    wórcy wszystkich zgłoszo-nych projektów otrzymali okazjo-nalne upominki i gadżety promo-cyjne – oczywiście już z nowymlogo gminy. Natomiast twórczynizwycięskiego projektu została do-datkowo uhonorowana specjal-nym, oficjalnym dyplomem.

    Warsztaty odbędą się w dniach16-19 czerwca, przeznaczonesą zarówno dla początkują-cych, jak i dla zaawansowanych

    muzyków. Prowadzone będą wdwunastoosobowych grupach,ale nie zabraknie także indy-widualnych ćwiczeń. Zajęciawarsztatowe odbywać się będą wtrzech kategoriach instrumen-talnych – harmonijka ustna, gi-tara elektryczna i gitara basowa.A wszystko to pod okiem wybit-nych artystów.

    Za zajęcia harmonijki ustnejodpowiedzialni będą dwaj mu-zycy: Bartosz Łęczycki – uczest-nik największych światowychestiwali, muzyk, występujący ztakimi artystami jak WojciechWaglewski czy Maciej Maleńczuk

    i Roman Badeński, laureat wielukonkursów, muzyk koncertującyna większości estiwali blueso-wych w Polsce. Warsztaty gitaryelektrycznej poprowadzą JacekJaguś i Bartosz Hołownia. JacekJaguś jest założycielem jednegoz najbardziej utytułowanych ze-społów bluesowych w Polsce –J.J.Band, a Bartosz Hołownia togitarzysta sesyjny, wielokrotnyuczestnik MiędzynarodowychWarsztatów Jazzowych w Pu-ławach. Zajęcia gitary basowejpoprowadzi omasz Imienowski– współpracujący z muzykamitakich zespołów jak SA czy Re-

    publika.Całkowity koszt czterodnio-

    wych warsztatów wynosi 650 zł.W tę cenę wliczony jest nocleg,

    całodniowe wyżywienie, korzy-stanie z basenu znajdującego sięna terenie ośrodka Kormoran ikoszty dojazdu do olsztyńskiegoklubu Sowa. Rozkład zajęć w po-szczególnych dniach prezentujesię następująco: czwartek godz.14.30-18.00; piątek i sobota godz.11.00-14.00 oraz 15.30-18.00,niedziela godz. 11.00-14.30.

    Inicjator a zarazem współor-ganizator warsztatów – Stowarzy-szenie Młody Bartąg – to organi-zacja powstała w lipcu ubiegłegoroku. Zrzesza ona aktywnych,chętnych wyzwań ludzi, a jej pre-zesem jest Michał Rzeszutek. Sto-

    warzyszenie Młodych Bartąg mana celu zintegrowanie mieszkań-ców, a pomóc mają w tym licznespotkania, wydarzenia kulturalneczy imprezy okolicznościowe. IWarmińsko-Mazurskie Warszta-ty Muzyczne to jego najnowszainicjatywa.

    Wszyscy zainteresowani ichętni do wzięcia udziału wwarsztatach wszelkie inormacjeznajdą na stronie StowarzyszeniaMłodych Bartąg. Natomiast zapi-sy przyjmowaną są pod [email protected] lub pod numeremteleonu 660 492 600.

    (MK)

    Warsztaty muzycznew Bartągu

    Gmina Stawiguda wraz ze Stowarzyszeniem Młody Bar-tąg organizuje I Warmińsko-Mazurskie Warsztaty Muzyczne

    Nowe logo gminyOd lutego gmina Stawiguda posiada nowe logo – właśnie do tego dnia moż-

    na było oddawać głosy za pośrednictwem Facebooka, strony internetowej orazdrogą mailową. Do konkursu zgłoszono piętnaście propozycji

    Michał Kaźmierczak | fot. urząd gminy

    Potworny skowyt słyszany był wpromieniu kilkudziesięciu me-trów. To ten odgłos zwabił nadrzekę jednego z mieszkańcówwsi. Widok wiszącego na gałęzipsa ze związanymi łapami byłszokujący. Gdyby sznur się ze-

    rwał, zwierzę wpadłoby do rze-

    ki. Nie miało prawa przeżyć.

    Na smycz chwyconą w dłońreagował wesołym merdaniemogona. Cieszył się, jak każdy pies.ym razem oprócz smyczy byłsznur. Niezbyt gruby. Innego nie

    było. Pies jeszcze nie wiedział. W

     jego radosnych oczach znów do-strzec można było radość i chęćzabawy. Zabrano go nad rzekę.

    Pies, sześcioletni czarny kun-delek, szedł przy nodze. Niezwracał uwagi na koty, reagowałna każdą komendę. Nie patrzył

    na sznur, który zwisał przy lewej

    nodze pana. Razem doszli dorzeki. Komendę „siad” wykonał

    od razu. Patrząc w oczy oprawcy,czekał, aż ten z precyzyjną do-kładnością obwiąże sznur wokółszyi. ylko nie wiedział, dlaczegoma mieć oplecione także łapy.

    - Z obrażeń, które widać naciele czworonoga, wynika, że zo-stał on skrępowany i powieszonyna gałęzi – inormuje MonikaKulesza, kierownik Schroniskadla Bezdomnych Zwierząt w o-marynach. – Z relacji mieszkań-ca, który znalazł psa, wiemy, żewisiał on nad rzeką. Oprawca(lub oprawcy) prawdopodobniechciał, aby w razie zerwania sięsznura, pies się utopił.

    Zwierzę skrępowane wisiało

    kilka długich dni i zimnych nocy,dopóki nie zostało znalezioneprzez przypadkowego przechod-nia w okolicach wsi Smolajny. Odrazu na miejsce została wezwanapolicja, pies trafił zaś do Schro-niska dla Bezdomnych Zwierzątw omarynach, gdzie zaopieko-wał się nim weterynarz. Chwilępo całym zdarzeniu w Internecieopublikowano inormację o od-kryciu i zdjęcie czworonoga. Wsieci zawrzało.

    „Wyć się chce z rozpaczy nadludzką głupotą i brakiem ja-kichkolwiek uczuć” – możemyprzeczytać w jednym z „delikat-niejszych” komentarzy pod zdję-

    ciami. „Wstydzę się, że jestem

    człowiekiem. Brak słów, by pisaćdalej. Łzy same płyną z rozpaczy

    nad takim okrucieństwem”.W jego smutnych oczach niewidać strachu. Dopatrzeć możnasię bólu i tęsknoty. Leży i czeka.Być może na swojego właściciela– dla wielu zwyrodnialca, dla nie-go – ukochanego pana.

    Schronisko oraz policjanci zKomisariatu Policji w DobrymMieście, przy współpracy z miesz-kańcami, poszukują sprawcy tegobestialskiego czynu. Za pomocw jego odnalezieniu wyznaczonazostała nagroda. Jeżeli oprawcazostanie złapany, według kodek-su karnego grozi mu do trzech latpozbawienia wolności.

    Skatowana miłość Skrępowany i powieszony na gałęzi konał kilka dni. Nie miał prawa przeżyć. A jednak…

    Michał Ciechowski | fot. Hanna Łozowska

    Choć psiak wiele przeszedł, nie stracił zaufania do ludzi. Wciąż przebywa w schronisku, które przez najbliższe tygodnie będzie jego azylem.

    W powiecie olsztyńskim z bestial-skim traktowaniem zwierząt pra-cownicy schroniska spotykają sięniemalże codziennie. Choć nie za-wsze się o tym mówi, na wsi zwie-rzę traktowane jest przedmiotowo.Najczęściej pomoc przychodzi zapóźno. ym razem się udało. Mo-bik wciąż jest rehabilitowany, po-licja zaś poszukuje sprawcy maka-brycznego czynu. Wiemy, że piesmiał dom – jest zadbany i uny, atakże nauczony załatwiać się tylkopoza domem. W schronisku czwo-ronóg czeka na kogoś, kto ponow-nie go pokocha..

    K

  • 8/19/2019 Poza Olsztyn nr 3

    14/16

    14

    Poza Olsztyn   marca

    BARCZEWO i DYWITY 

    Do zdarzenia doszło w nocy zniedzieli na poniedziałek (6/7marca). Około godziny pierw-szej w budynku wybuchł pożar.Na szczęście mieszkańcy lokaluzdążyli opuścić go przed przy-

     jazdem straży pożarnej. Nieste-ty, budynek był nie do uratowa-nia, ponieważ ogień zajął jużcały dach. W akcję gaśniczą za-angażowało się aż osiem zastę-pów straży pożarnej – zarównopaństwowej, jak i ochotniczej– w tym cztery z terenu gminy

    Dywity (z Brąswałdu, Kieźlin,Spręcowa i Tuławek).

    Po całym zajściu udało sięsprawnie zorganizować bieżącąpomoc dla obu rodzin – jedna znich przenocowała w świetlicywiejskiej w Gadach. Konieczno-ścią było szybkie przygotowaniemateracy, koców czy ubrań. Dru-ga rodzina znalazła schronienieu sąsiadów. Już w poniedziałekwójt gminy Jacek Szydło przy-dzielił poszkodowanym w poża-rze mieszkańcom dwa lokale za-stępcze w Brąswałdzie. Równieżmiejscowy GOPS nie pozostałbierny – przyznał i wypłacił obu

    rodzinom zasiłek na najbardziej

    potrzebne cele. Udział w akcjipomocowej zadeklarował teżolsztyński oddział Banku Żyw-ności.

    Ogromna i bardzo ważna po-moc płynie ze strony samychmieszkańców miejscowości Gady.Nie dość, że sąsiedzi nie pozostalibierni podczas gaszenia pożaru,to również po tejże tragedii po-stanowili wesprzeć obydwie ro-dziny tak bardzo, jak tylko będą wstanie. W związku z tym pojawiłysię już deklaracje oddania na ich

    rzecz różnego rodzaju sprzętów

    AGD, mebli czy odzieży. Do tegowszystkiego dochodzą zbiórki,które w najbliższym czasie zosta-ną zorganizowane przez dywickioddział GOPS-u. rzeba pod-kreślić, że pomóc mogą wszyscy.Każda orma pomocy będzie nawagę złota, ponieważ rodzinystraciły w pożarze wszystko, coposiadały. Chętni do wsparciapogorzelców wszelkie inormacjeotrzymają pod numerem teleo-nu: 89 513 22 24 lub drogą mailo-

    wą – [email protected]

    Pogorzelcy czekająna pomoc

    W wyniku pożaru w miejscowości Gady dach nad głową straciły dwie rodziny –

    budynek, który zamieszkiwały, spłonął doszczętnieMichał Kaźmierczak| fot. nadesłane

    Budynek nie nadaje się do zamieszkania. W wyniku pożaru dobytek stracił dwie rodziny.

    Rada Gminy Dywity 23 lute-go jednogłośnie przegłoso-wała zmiany w WieloletniejPrognozie Finansowej na lata2016-2019. Zgodnie z uchwałąnajwięcej pieniędzy zostanieprzeznaczonych na inwestycjewodociągowe oraz rozbudowęZespołu Szkół w Dywitach.

    Zespół Szkół w Dywitachotrzyma dokładnie 6 795 000 złna projekt związany z rozbudo-wą obiektu o przedszkole, szkołęi obserwatorium astronomicz-ne. Wybudowana zostanie rów-nież hala widowiskowo-sporto-wa. Obiekt będzie wybudowany

    na działce kupionej od ParafiiŚwiętych Apostołów Szymo-na i Judy adeusza. Inwestycjete rozłożone są na bieżący rokoraz rok nadchodzący. Drugakluczowa inwestycja – wodocią-gowa – zostanie zrealizowana zakwotę 12 984 000 zł. W składtego projektu wchodzą: budowawodociągu Dywity-Osiedle Ste-rowców, sieci kanalizacji sani-tarnej Bukwałd-Barkweda orazsieci wodno-kanalizacyjnych naosiedlu Sterowców. Wszystkietrzy budowy mają zostać zre-alizowane do 2018 roku, a ich

    koszty w dużej części mają być

    pokryte przez dotacje z UniiEuropejskiej.

    Jednakże oprócz tych dwóchnajważniejszych projektów do-finansowane zostaną równieżinne. Wśród nich są chociażbyinwestycje związane z inra-strukturą, takie jak przebudowadrogi w Spręcowie (985 000 zł),budowa chodnika wzdłuż drogipowiatowej Brąswałd-Dywi-ty (390 000 zł) czy ta najwięk-sza, czyli budowa drogi Kieź-liny-Dągi (1 210 000 zł). Dużąkwotę przeznaczono równieżna Gminny Program BudowyPrzydomowych Oczyszczalni

    Ścieków – będzie on miał dowykorzystania ponad 2 mln złna poprawę warunków byto-wych mieszkańców. Z pewno-ścią ważnymi inwestycjami, naktóre przeznaczono undusze,są także: rozbudowa Gminne-go Ośrodka Zdrowia w Dywi-tach, kupno nowego radiowozu,przebudowa stadionu w Dywi-tach, budowa ulic na osiedlachw Różnowie, Wadągu, nad Je-ziorem Dywickim oraz dwóchświetlic – w Ługwałdzie i Róż-nowie.

    (MK)

    Ważne dlainwestycji

    Gala wręczenia nagród odbędziesię o godzinie 18.30 w SkarbcuKultury Europejskiej, czyli wdawnym kościele ewangelickimprzy ulicy Grunwaldzkiej 15.Wydarzenie wręczenia AniołówSukcesu i Honorowych dyplo-mów organizowane jest przezRadę Miejską w Barczewie, na-

    tomiast statuetką Barczewia-nina Roku nagradza Stowarzy-szenie Inicjatyw Obywatelskich– w tym roku otrzyma ją TeresaJezierska-Rogowska.

    ytuł Anioła Sukcesu przyzna-wany jest w sześciu kategoriach:kultury i oświaty; sportu i tury-

    styki; przedsiębiorczości; rolnic-twa, agroturystyki i ochrony śro-dowiska; wolontariatu i filantropiioraz w kategorii promocji miastalub gminy. Zwycięzców wyłaniakomisja konkursowa, która skła-da się z przewodniczących komi-sji Rady Miasta. Jej liderem jestprzewodniczący Komisji Spor-

    tu urystyki Kultury i Promo-cji – Adam Dowgiałło. Podczaswyboru laureatów Aniołów Suk-

    cesu komisja kieruje się takimikryteriami, jak sukcesy na areniewojewódzkiej, ogólnopolskiej, anawet międzynarodowej, nowa-torskość dokonań, stwarzanie no-wych miejsc pracy, umiejętnośćdziałania w zespole, działalnośćw serach społecznych czy pro-mowanie regionalnych tradycji.Oprócz tytułów Aniołów Sukcesukomisja konkursowa ma prawoprzyznać Honorowe dyplomy wkażdej z powyższych dziedzin.

    Plebiscyt na BarczewianinaRoku zainicjowany został przezWojciecha Zenderowskiego w2000 roku. Ustalił on, że konkursogłaszany będzie przez redakcję

    „Wiadomości Barczewskich” orazprzez kapitułę BarczewianinaRoku, która przez pierwsze dwalata unkcjonowała przy Stowa-rzyszeniu Społeczno-Kultural-nym Ziemia Barczewska. Usta-lono, że do otrzymania statuetkimogą być nominowane osoby zaj-mujące się rozmaitymi działalno-ściami – chociażby kombatanci,artyści czy działacze społeczni.W regulaminie plebiscytu zapi-sano również, że statuetkę możnaotrzymać jedynie za życia i niewięcej niż raz. W skład tegorocz-nej kapituły wchodzi dwoje sta-łych członków – Wojciech Zen-

    derowski i Jerzy Bójnowski – orazlaureaci poprzednich edycji ple-biscytu, czyli Krystyna Szter, Jan

    Franciszek Krakowiak, HenrykKopecki, Danuta Zielonka, Ma-rian Sawicki, Janusz Skowroński,Ryszard Wagner, Zbigniew Sto-dolnik, Anna Korybut-Dziemi-dowicz, Beata Izabela Jakubiakoraz Anna Rok.

    egoroczna laureatka – e-resa Jezierska-Rogowska – byładyrektorem nieistniejącej od1997 roku Szkoły Podstawowejw Wójtowie. Dodatkowo organi-zowała szkolnictwo podstawowew Kaplitynach – jej działalnośćedukacyjna rozpoczęła się w 1958roku, a jej dokonania niejedno-krotnie były doceniane przez

    Kuratorium Oświaty w Olsztynie.eresa Jezierska-Rogowska jestrównież zaangażowana w życieparafii Wójtowo – to między in-nymi dzięki niej miało miejsce jej powstanie. W konsekwencji jej starań od 1996 roku w szkolepodstawowej odprawiano msześwięte i organizowano rekolek-cje. W związku z tym, że parafiaWójtowo nie miała jeszcze swo- jej świątyni od 1 lipca 1999 rokudo 20 czerwca 2000 roku msześwięte były odprawiane właśnie wszkole. egoroczna BarczewiankaRoku jest również przewodniczą-cą rady parafialnej.

    Nagrody dla wybitnych barczewianOficjalna gala wręczenia Aniołów Sukcesu, Honorowych dyplomów oraz statuetki Barczewianina Roku odbędzie się

    marca. Wszystkie trzy plebiscyty mają na celu docenienie szczególnych zasług dla gminy i miasta Barczewo

    Michał Kaźmierczak

  • 8/19/2019 Poza Olsztyn nr 3

    15/16

    15

    Poza Olsztyn   marca

     JONKOWO i ŚWIĄTKI

    Do programu mogą przystąpić

    osoby fizyczne, rolnicy, kościo-ły, stowarzyszenia, wspólnotymieszkaniowe oraz spółki pra-wa cywilnego i handlowego.Przystąpienie do programu usu-wania azbestu wiąże się z moż-liwością otrzymania dotacji,

     jednakże dotyczy ona jedynieczynności związanych z roz-biórką, utylizacją i transportem– koszty wymiany materiałówazbestowych nie są dotowane.

    Dotacja w ramach programufinansowana jest przez NarodowyFundusz Ochrony Środowiska iGospodarki Wodnej z siedzibą wWarszawie oraz przez jego woje-

    wódzki odpowiednik z siedzibąw Olsztynie. Dofinansowaniewynosi do 85% kosztów kwali-fikowalnych, z tym że nie możeono przekroczyć 680 zł za tonęmateriałów azbestowych. Dodat-kowo, gdy mamy do czynieniaze spółkami prawa cywilnego ihandlowego, dofinansowanie tonie może być wyższe niż 200 tys.zł dla poszczególnych jednostekpobierających dotacje – w tymprzypadku bierzemy pod uwagędany rok kalendarzowy.

    Program Oczyszczania Krajuz Azbestu na lata 2009-2032 jestkontynuacją Programu usuwania

    azbestu i wyrobów zawierającychazbest stosowanych na teryto-rium Polski, który wszedł w ży-cie 14 maja 2002 roku. Programten zawiera trzy główne cele,którymi są: usunięcie wyrobówzawierających azbest, zminima-lizowanie negatywnych skutkówzdrowotnych, na które wpływ maobecność azbestu, załagodzeniewpływu azbestu na środowisko.Według szacunków MinisterstwaRolnictwa na terenie Polski wciążznajduje się prawie 15 mln tonmateriałów stworzonych przy po-mocy azbestu. Jest on niezwyklegroźny – może powodować takie

    choroby jak pylica azbestowa, rakpłuc, międzybłoniak opłucnej iotrzewnej. Azbest jest najbardziejszkodliwy, gdy jego włókna uno-szą się w powietrzu – wtedy jeste-śmy narażeni na ich wdychanie. Ztego powodu tak ważna jest jegoutylizacja, która całkowicie redu-kuje zagrożenie.

    Deklaracje przystąpienia doProgram Oczyszczania Kraju zAzbestu można znaleźć u każde-go sołtysa sołectw gminy Świąt-ki oraz na stronie internetowejhttp://bip.swiatki.nowoczesna-gmina.pl/ w zakładce Ogłoszeniao Programie Usuwania Azbestu.

    Dotacje na usuwanie azbestuDecyzją wójta gminy Świątki przedłużono termin składania deklaracji dotyczących

    przystąpienia do krajowego programu usuwania materiałów zawierających azbest.Nowy termin wyznaczono na marca

    Michał KaźmierczakToruńskie Stowarzyszenie Eko-logiczne Tilia ogłosiło konkursdla uczniów szkół podstawo-wych i ponadpodstawowychz trzech województw – wśródnich znalazło się również war-mińsko-mazurskie. Tematemkonkursu jest komiks.

    Konkurs organizowany jest wramach projektu „Masz wybór,segreguj, odzyskuj – odpady opa-kowaniowe”. Podzielony jest onna trzy kategorie: klasy I-III, kla-sy IV-VI oraz szkoły ponadpod-stawowe. W pierwszej kategoriizadaniem uczestników konkursu jest dokończenie historii komik-sowej, zaś w drugiej i trzeciej wy-konanie pełnej pracy komiksowej

    (4 strony ormat A5 + 2 stronyokładki). Prace przyjmowane sądo 31 marca.

    Na jednej stronie zgłaszanegokomiksu powinny znaleźć się niewięcej niż cztery rysunki i musząone zostać wykonane za pomocąkredek ołówkowych lub świeco-wych, ołówków, pisaków lub fla-mastrów. Wymaga się również,by dialogi napisane były czarnymcienkopisem. Komisja konkur-sowa oceniać będzie zgłoszoneprace pod względem estetyki,zgodności z tematem oraz kre-atywności twórcy. Jeden uczest-nik ma możliwość zgłoszenia tyl-

    ko jednej pracy, która jest w pełniautorska i nigdy wcześniej niepu-

    blikowana. Wraz z komiksem na-leży również wysłać wypełnionąkartę zgłoszeniową, którą możnapobrać ze strony Stowarzyszenia.

    We wszystkich trzech kate-goriach przyznawane są po trzynagrody główne – są to dyplomyoraz podarunki rzeczowe. Dodat-kowo spośród wszystkich zgło-szonych prac wybranych zostaniedwadzieścia, które uhonorowanezostaną wyróżnieniami w postacidyplomów oraz albumów książ-kowych. Natomiast z komiksówwyróżnionych i nagrodzonychwybrana zostanie trójka, która

    ukaże się drukiem – w tym przy-padku jednym z głównych kryte-riów jest możliwość zastosowaniaobróbki graficznej. Fundatoremnagród jest Narodowy FunduszOchrony Środowiska i Gospo-darki Wodnej w Warszawie orazNFOŚIGW w oruniu.

    Prace konkursowe należy wy-syłać na adres: Szkoła Leśna naBarbarce, ul. Przysiecka 13, 87-100 oruń. Wyniki konkursu zo-staną ogłoszone 25 kwietnia, a wmaju nastąpi jego uroczyste pod-sumowanie.

    Konkurs nakomiks

    Obchody Nowego Roku na Taj-wanie dla Teatru Węgajty stałysię idealną okazją do zaprezen-towania polskich tradycji ob-rzędowych. Podczas trwającychdwa tygodnie obchodów RokuMałpy aktorzy własnoręczniewykonywali maski, brali udziałw noworocznych paradach i wy-głosili wykład na UniwersytecieSztuk w Tajpej.

    – o troszkę jak nasz sylwester– tłumaczy Wacław Sobaszek,kierownik artystyczny eatruWęgajty. – ylko że trwający bezprzerwy przez dwa tygodnie.

    Na ajwan Wacław i ErdmuteSobaszek trafili dzięki Wei-Yun

    Lin-Góreckiej i Pawłowi Gó-reckiemu. o polsko-tajwańskiemałżeństwo od dłuższego cza-su ascynowało się działaniami

    teatru alternatywnego. Lin-Gó-recka na co dzień zajmuje siękrytyką teatralną, tłumaczy teżpolskich literatów na język chiń-ski. Kilka lat temu przybyła naWarmię z własnym tomikiempoezji. Można było się z nią spo-tkać w nieistniejącej już olsztyń-skiej klubokawiarni ajemnicaPoliszynela. Znajomość z bohe-mą Jonkową zaowocowała. Wei--Yun i Paweł, będąc już na ajwa-nie, nawiązali kontakt z jednymz tamtejszych lalkowych teatrówalternatywnych – Te Puppets& Its Double. o między innymidzięki temu udało się zorganizo-wać wyprawę na krańce Azji.

    Aktorzy eatru Węgajty na

    wyspę przybyli z programem„Inna szkoła teatralna”, przeno-sząc tematykę z polskiego kon-tekstu noworocznego na kon-

    tekst chińskiego Nowego Roku,hucznie obchodzonego w lutym.Podczas prowadzonych przeznich warsztatów powstały mię-dzy innymi tak zwane „maski za-pustne”, wywodzące się z tradycjicommedia dell’arte. Erdmute iWacław Sobaszek uczestniczy-li też w paradach, związanych zhucznymi obchodami Roku Mał-py:

    – Noworoczne parady to tra-dycja całej południowo-wschod-niej Azji – tłumaczy Wacław So-baszek. – utejsi zabierają ze sobąbarwne trzy-, czterometrowefigury. Ale uczestnictwo w para-dzie to też sposób teatrów alter-natywnych na odwdzięczenie się

    lokalnej społeczności, która ichdziałania wspiera w ciągu roku.W przypadku teatru Te Pup-

    pets & Its Double można doszu-

    kać się wielu podobieństw donaszych warmińskich Węgajt.Aktorzy tej alternatywnej scenyrównież wybrali życie na pro-wincji – z liczącego ponad dwa ipół miliona mieszkańców ajpejprzenieśli swoją działalność doniewielkiej miejscowości nad Pa-cyfikiem.

    To nie koniec współpracy 

    Piętnastodniowe obchodyNowego Roku kończą się na aj-wanie Świętem Latarni. Na tendzień Te Puppets & Its Doublewraz z Węgajtami przygotowaływspólny projekt „Godzina 0 naajwanie”. Jak przystało na eatr

    Węgajty, nie zabrakło nawiązańpolitycznych i społecznych. ymrazem oscylowały one wokółtrudnego dla mieszkańców aj-

    wanu tematu – dążeń do nieza-

    leżności od Chin, istoty własnego języka i tożsamości.Jak zapowiada Wacław So-

    baszek, to dopiero początekwspółpracy polsko-tajwańskiej.Podczas pobytu w Azji eatro-wi Węgajty udało się spotkać zambasadorem Polski. Już w tymroku, obok między innymi gościz Ukrainy, do Jonkowa zawita

     jeden z aktorów tajwańskiegoTe Puppets & Its Double w ra-mach międzynarodowej Wioskieatralnej. ymczasem pomysłyWęgajt się nie kończą i prawdo-podobnie już w kolejnych latach

    będziemy mogli zobaczyć znacz-nie więcej azjatyckiej sztuki te-atralnej na Warmii.

    Teatr Węgajty podbija świat!Niedawno wrócili z Tajwanu, gdzie teatralnie powitali chiński Nowy Rok .

     Już dziś wiadomo, że nie jest to i ch o stat nia tam wiz yta

    Hanna Łozowska | fot. Paweł Górecki

  • 8/19/2019 Poza Olsztyn nr 3

    16/16