Ziemia Wschowska zw.pl (05)27/2013

16
ZIEMIA WSCHOWSKA zw.pl zw.pl Wschowa Sława Szlichtyngowa Nr 5(27)/2013 nakład: 10 tys. egzemplarzy redaktor prowadzący: Rafał Klan BEZPŁATNA GAZETA POWIATOWA Tłumy na jarmarku we Wschowie Jubileuszowy Jarmark Polsko-Niemiecki Pro- duktów Tradycyjnych trwał w tym roku od 24 do 25 maja. Impreza po dwóch latach wróciła na zrewitalizowany rynek, co okazało się trafioną decyzją strona 3 W Sławie 64 wystawców 64 wystawców z różnych miejsc naszego kraju oraz z Litwy, gry i zabawy dla dzieci, występy artystyczne grup folklorystycz- nych i nie tylko oraz warsztaty tańca ludowego, to główne atrakcje Jarmarku Produktu Lokalnego strona 5 Wyłamali się z nudy i sztampy Spektakl ,,Zemsta dwóch pokoleń”, który został wystawiony w świetlicy miejskiej w Szlichtyn- gowej był zapowiadany przez organizatorów jako ponadczasowa opowieść o miłości i nie- nawiści z dużą dawką humoru, zaskakującymi zwrotami akcji oraz udziałem mieszkańców gminy Szlichtyngowa strona 6 Trzeba rozmawiać ze sobą, wtedy znikają przeszkody strona 8 od 29 zł abonament Biuro Obsługi Klienta: 65 540 67 50 DOSTAWCA INTERNETU 67-400 Wschowa, ul. Głogowska 1 1 zł instalacja REKLAMA 29 maja Szkoła Podstawowa nr 1 we Wschowie po raz dziewiąty zorganizo- wała masowy bieg uliczny z okazji Dnia Dziecka. Sama idea zawodów polega na tym, że zwycięzcą jest każdy kto weź- mie udział w biegu. Nie ma więc zwy- cięzców i przegranych. Wszyscy, którzy tego dnia wzięli udział w imprezie mogli mieć poczucie wygranej. Podobnie jest z samą ideą Dnia Dziecka. 1 czerwca obchodzimy Mię- dzynarodowy Dzień tego święta, w któ- rym wszyscy kierują wzrok na dzieci. Na terenie powiatu wschowskiego tego dnia odbędzie się wiele imprez z myślą o najmłodszych. Już w sobotę (1 czerwca) w Siedlnicy odbędzie się Gminny Dzień Dziecka połączony z zawodami w skokach przez przeszkody. Między godziną 11.00 a 14.00 organizatorzy przygotowali wiele niespodzianek. Między innymi przejażdżka bryczką, spacer na kucyku, zabawy integracyjne oraz mnóstwo upo- minków i nagród. Impreza odbędzie się na terenie Gospodarstwa Agroturystycz- nego Tradycja. Dzień później czyli 2 czerwca po raz drugi odbędzie się Rajd Rowerowy, który prowadził będzie trasą Wschowa- -Lgiń. Podobnie jak w poprzednim roku organizatorzy zapewniają dobrą zabawę i sporo atrakcji. Redakcja Zw.pl również składa wszystkim dzieciom życzenia, aby wa- sze dzieciństwo trwało jak najdłużej i aby było jak najlepsze. W ostatni weekend czerwca od- będą się Dni Wschowy. Podob- nie jak w poprzednich latach zo- staną zorganizowane na Placu Kosynierów. Centrum Kultury i Rekreacji we Wschowie przygoto- wało w tym roku kilka niespodzianek. Dzień Dziecka & Dni Wschowy Między innymi organizatorzy zapew- niają więcej gastronomii, osobny plac zabaw dla dzieci oraz dużo dobrej mu- zyki, w tym wykonawcy, którzy zwią- zani są ze Wschową, między innymi Marcela Woźna ze swoim zespołem oraz Alan Garstecki z swoją formacją muzyczną. Gwiazdami tegorocznych Dni Wschowy będą zespoły Volver oraz Bracia. Więcej na ten temat w wywiadzie w środku gazety z dyrek- torem Centrum Kultury i Rekreacji we Wschowie Piotrem Chałupką Spotykałem się często z zarzutami, że la- tem działalność CKiR przenosi się do Lginia. Postanowiliśmy więc zmienić tę sytuację, ożywić rynek

description

 

Transcript of Ziemia Wschowska zw.pl (05)27/2013

Page 1: Ziemia Wschowska zw.pl (05)27/2013

ZIEMIA WSCHOWSKA

zw.plzw.plWschowa Sława Szlichtyngowa

Nr 5(27)/2013nakład: 10 tys. egzemplarzy

redaktor prowadzący: Rafał KlanBEZPŁATNA GAZETA POWIATOWATłumy na jarmarku we WschowieJubileuszowy Jarmark Polsko-Niemiecki Pro-duktów Tradycyjnych trwał w tym roku od 24 do 25 maja. Impreza po dwóch latach wróciła na zrewitalizowany rynek, co okazało się trafioną decyzją

strona 3

W Sławie 64 wystawców64 wystawców z różnych miejsc naszego kraju oraz z Litwy, gry i zabawy dla dzieci, występy artystyczne grup folklorystycz-nych i nie tylko oraz warsztaty tańca ludowego, to główne atrakcje Jarmarku Produktu Lokalnego

strona 5

Wyłamali się z nudy i sztampySpektakl ,,Zemsta dwóch pokoleń”, który został wystawiony w świetlicy miejskiej w Szlichtyn-gowej był zapowiadany przez organizatorów jako ponadczasowa opowieść o miłości i nie-nawiści z dużą dawką humoru, zaskakującymi zwrotami akcji oraz udziałem mieszkańców gminy Szlichtyngowa

strona 6

Trzeba rozmawiać ze sobą, wtedy znikają przeszkody

strona 8

od 29 złabonament

Biuro Obsługi Klienta: 65 540 67 50

DOSTAWCA INTERNETU

67-400 Wschowa, ul. Głogowska 1

1 złinstalacja

REKL

AMA

29 maja Szkoła Podstawowa nr 1 we Wschowie po raz dziewiąty zorganizo-wała masowy bieg uliczny z okazji Dnia Dziecka. Sama idea zawodów polega na tym, że zwycięzcą jest każdy kto weź-mie udział w biegu. Nie ma więc zwy-cięzców i przegranych. Wszyscy, którzy tego dnia wzięli udział w imprezie mogli mieć poczucie wygranej.

Podobnie jest z samą ideą Dnia Dziecka. 1 czerwca obchodzimy Mię-dzynarodowy Dzień tego święta, w któ-rym wszyscy kierują wzrok na dzieci. Na terenie powiatu wschowskiego tego dnia odbędzie się wiele imprez z myślą o najmłodszych.

Już w sobotę (1 czerwca) w Siedlnicy odbędzie się Gminny Dzień Dziecka połączony z zawodami w skokach przez przeszkody. Między godziną 11.00 a 14.00 organizatorzy przygotowali wiele niespodzianek. Między innymi przejażdżka bryczką, spacer na kucyku, zabawy integracyjne oraz mnóstwo upo-minków i nagród. Impreza odbędzie się na terenie Gospodarstwa Agroturystycz-nego Tradycja.

Dzień później czyli 2 czerwca po raz drugi odbędzie się Rajd Rowerowy, który prowadził będzie trasą Wschowa--Lgiń. Podobnie jak w poprzednim roku organizatorzy zapewniają dobrą zabawę i sporo atrakcji.

Redakcja Zw.pl również składa wszystkim dzieciom życzenia, aby wa-sze dzieciństwo trwało jak najdłużej i aby było jak najlepsze.

W ostatni weekend czerwca od-będą się Dni Wschowy. Podob-nie jak w poprzednich latach zo-staną zorganizowane na Placu Kosynierów. Centrum Kultury i Rekreacji we Wschowie przygoto-wało w tym roku kilka niespodzianek.

Dzień Dziecka & Dni Wschowy

Między innymi organizatorzy zapew-niają więcej gastronomii, osobny plac zabaw dla dzieci oraz dużo dobrej mu-zyki, w tym wykonawcy, którzy zwią-zani są ze Wschową, między innymi Marcela Woźna ze swoim zespołem oraz Alan Garstecki z swoją formacją

muzyczną. Gwiazdami tegorocznych Dni Wschowy będą zespoły Volver oraz Bracia. Więcej na ten temat w wywiadzie w środku gazety z dyrek-torem Centrum Kultury i Rekreacji we Wschowie Piotrem Chałupką

Spotykałem się często z zarzutami, że la-tem działalność CKiR przenosi się do Lginia. Postanowiliśmy więc zmienić tę sytuację, ożywić rynek

Page 2: Ziemia Wschowska zw.pl (05)27/2013

RedaktoR NaczelNy:Rafał Klantel. 500-707-818

Redaguje zespół:Michał JózefiakRafał Klan Marta Szwarc

skład:Łukasz Żarski

Reklama:[email protected]. 517-818-557

koNtakt:[email protected]

WydaWca:PROTEKST Komputer, ul. Głogowska 1 tel. (65) 540-44-21

dRuk:POlSKaPRESSE Sp. z.o.o.Oddział Poligrafia Drukarnia Poznań - Skórzewo, ul. Malwowa 158

Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo do ich redagowania i skracania. Redakcja nie odpowiada za treść za-mieszczonych reklam i ogłoszeń.

ZIEMIA WSCHOWSKA

zw.plzw.pl

2 DRUGA STRONA

Repertuar filmowy C3D Leszno - Galeria Leszno

od 31 maja do 6 czerwca 2013

DUBBING 3D

Kontakt do kinaKino Cinema3D Galeria LesznoAl. Konstytucji 3 Maja 12, 64-100 LESZNOrezerwacja telefoniczna: +48 65 537 65 48e-mail: [email protected] internetowa: www.cinema3d.pl

Od redakcji

28 kwietnia po raz trzeci za sprawą Klubu Jeździeckiego z Sie-dlnicy odbyły się Amatorskie Zawody w Powożeniu Zaprzęga-mi Jedno i Parokonnymi. Dotychczas były organizowane we wrześniu, ale SKJ poszerza wachlarz propozycji, dzięki czemu zawody odbywają się już w kwietniu, a następne po wakacjach

czytaj nas również w internecie www.zw.pl

Po raz pierwszy w gminie Wschowa zorganizowano konkurs promujący uczęszczanie do szkoły. - Wszystkim zależy na tym, żeby uczniowie do szkoły chodzili  – mówi burmistrz Wschowy Krzysztof Grabka. – To jest najlepsza profilaktyka. Na wagarach rodzą się najgłupsze pomysły. Natomiast uczniowie, którzy re-gularnie chodzą do szkoły rzadko mają problemy z nauką. Dla-tego wydaje mi się, że ten konkurs to jest bardzo dobry po-mysł i na pewno będziemy go kontynuować w kolejnych latach 

Marta Małkus, historyk sztuki, prezes wschowskiego stowarzyszenia Czas A.R.T. oraz pracownik Muzeum Ziemi Wschowskiej otrzymała Złoty Bilet ,,Wehikułu Czasu” za działania na rzecz naukowego bada-nia historii lokalnego pogranicza: politycznego, religijnego, narodo-wościowego, za wkład we wschowskie akcenty w ,,Wehikule Czasu”

Tedi i poszukiwacze zaginionego miasta 3D Hiszpania | Familijny | Przygodowy | Animowany 9:15; 15:15

Tajemnica zielonego królestwa 3D USA | Familijny | Przygodowy | Animowany9:00; 11:15; 16:15; 17:00

Mambo, Lula i piraci Dania | Familijny | Komedia | Animowany 9:00

W ciemność Star Trek 3D USA | Akcja | Science-Fiction | Przygodowy9:30; 12:15; 15:00; 17:45; 20:30

Szybcy i wściekli 6USA | Akcja | Kryminał | Przygodowy9:00; 10:45; 13:30; 16:16; 19:00; 21:45

Drugie obliczeUSA | Dramat | Kryminał13:30; 18:30; 21:15

U niej w domuFrancja | Thriller 22:15

Wielki GatsbyUSA | Romans | Dramat11:15; 19:15

PREMIERA

PREMIERA

PREMIERA

HIT

Od kwietnia 2012 roku funkcjonuje już Sta-cja Dializ. Obsługuje dzisiaj 25 pacjentów - mówi Prezes Nowego Szpitala Tomasz Karmiński. - Jak wiadomo pacjenci mają oczywiście prawo wyboru stacji - dodaje - ale warto wiedzieć, że na naszym oddziale dializują się nie tylko osoby z terenu powiatu wschowskiego, ale również leszczyńskiego i głogowskiego.

W 2012 roku na 130 łóżkach w Nowym Szpitalu hospitalizowało się łącznie 3790 pacjentów. Do 10 poradni specjalistycz-nych, które funkcjonowały w ubiegłym roku Nowy Szpital dodał dwie nowe.

- Od lipca działa poradnia logopedyczna, która zajmuje się nie tylko wadami wy-mowy dzieci, ale również rehabilitacją mowy osób po wylewach i udarach - mówi Karmiński.

Od sierpnia natomiast działa już porad-nia nefrologiczna. Udało nam się nawiązać przy okazji merytoryczne porozumienie z lekarzami rodzinnymi - wspomina To-masz Karmiński. - Otwierając poradnię zorganizowaliśmy małą konferencję na-ukową. Przyjechała na nią prof. Maria Wa-nic-Kossowska z wykładem dla lekarzy ro-dzinnych. Spotkanie dotyczyło wczesnego diagnozowania niewydolności nerek. Tutaj szczególnej uwadze poddaje się osoby z długotrwałym nadciśnieniem, które zara-zem niełatwo poddaje się leczeniu.

Ta konferencja przyniosła w rezultacie pacjentom duże korzyści. Jak mówi Prezes Szpitala - osoby, które są kierowane do po-radni przez lekarzy rodzinnych są w podsta-wowym zakresie dobrze zdiagnozowane.

Coraz większym zainteresowaniem cie-szy się również wschowska okulistyka, czyli chirurgia jednego dnia. W 2012 roku zoperowaliśmy prawie 300 pacjentów - mówi Karmiński - z czego ponad 200 pa-cjentom usunęliśmy zaćmę, wszczepiając sztuczne soczewki.

Nowy Szpital wykonał również około 40 zabiegów witrektomii - to już bardziej skomplikowane zabiegi na ciele szklistym

oka, które ratują wzrok przypoważnych wadach. Warto przy okazji dodać, że w chwili, kiedy Nowy Szpital ubiegał się o podpisanie kontraktu z Narodowym Fun-duszem Zdrowia na zabiegi okulistyczne, było dwóch oferentów. Nowy Szpital i firma z Nowej Soli. NFZ podpisał umowę ze Wschową i Nową Solą, dzieląc środki prze-znaczone na ten cel po równo. W ubiegłym roku okazało się, że zmieniły się wymogi, co do bloków operacyjnych i tylko Nowy Szpital spełniał nowe wytyczne.

- Wschowska placówka została z ofertą sama w południowej części woje-wództwa lubuskiego - mówi Tomasz Kar-miński - ale środki finansowe pozostały te same. Wiemy już w tej chwili, że możemy jeszcze raz tyle zoperować pacjentów, gdyby tylko kontrakt został zmieniony na naszą korzyść.

Nowy Szpital nie ustaje również w modernizacji swojej placówki. W 2013 roku planuje kilka przedsięwzięć. - W tej chwili - mówi Prezes Nowego Szpitala - trwa inwestycja, polegająca na dobudowie zaplecza bloku operacyjnego.

Obecnie wylewane są fundamenty. Dzieje się to w podwórzu szpitala, za bu-dynkiem ,,A”. - To będzie zaplecze - mówi Karmiński - w którym znajdą się pomiesz-czenia przygotowawcze do zabiegów ope-racyjnych. Ponadto znajdą się tam osobne ścieżki dla pacjentów, jak i lekarzy.

Koniec inwestycji planowany jest na koniec maja, ale gdyby pogoda spłatała ja- kiegoś figla, to inwestycja może nieznacz- nie się opóźnić. Na pewno w połowie roku nowy blok operacyjny powinien zostać od-dany do użytku.

Ta inwestycja jest nam bardzo potrzeb- na - dodaje Prezes szpitala - ponieważ z roku na rok w medycynie wzrastają wy-magania, które trzeba spełniać. Postęp w tej dziedzinie jest ogromny i bez inwestycji trudno byłoby nadążyć. Robimy wszystko, żeby Szpital we Wschowie jak najdłużej i najlepiej służył wszystkim pacjentom.(rak)

Nowy Szpital we Wschowie z roku na rok coraz prężniej się rozwija, po- szerzając ofertę dla pacjentów oraz inwestując w coraz to nowe przedsięwzięcia. W ubie-głym roku otwarto między innymi Stację Dializ i rozpoczęto z sukcesem zabiegi chi-rurgiczne oka, które cieszą nieustającym zainteresowaniem. W 2013 roku placówka zapowiada między innymi otwarcie nowego bloku operacyjnego

Z myślą o pacjentach

3DDUBBING

DUBBING HIT

3DPREMIERA

Jeszcze nie tak dawno hulała na terenie na-szego powiatu zima, nie chcąc się wycofać i zrobić miejsce wiośnie. Ten fakt dał się odczuć również w poprzednich wydaniach gazety Zw.pl. Większość zdjęć przedsta-wiały zimowe krajobrazy, pokryte śniegiem ulice i tylko wydarzenia, które odbywały się w zamkniętych pomieszczeniach dawały jakąś ulgę.

Czerwcowe wydanie Zw.pl pod tym względem jest zdecydowanie inne. Sło-neczne, wiosenno-letnie i wypełnione ple-nerami. To niewątpliwie znak, że nadszedł czas, kiedy z przyjemnością opuszczamy cztery ściany naszych mieszkań by zaczerp-nąć świeżego powietrza.

Pamiętają o tym również organizatorzy wszelakich imprez - sportowych i kultu-ralnych. Mamy w tym miesiącu okazję odpocząć na zrewitalizowanych rynkach we Wschowie, Sławie i Szlichtyngowej. Wybrać się na koncert, obejrzeć w plenerze dobry film lub najzwyczajniej w świecie po-opalać się na sławskiej lub lgińskiej plaży.

To wszystko zapewni nam czerwiec, a nawet jeszcze więcej. Warto też pamiętać w letnim odprężeniu o tym, że tak gazeta

Zw.pl jak i portal jak zawsze zapewni dostęp do informacji i najświeższych wydarzeń. Warto tutaj zaglądać, by dobrze i atrakcyjnie zaplanować sobie czas.

W tym wydaniu polecamy szczególnie relacje z dwóch ważnych wydarzeń we Wschowie i Sławie. W obu miejscach zorga-nizowano Jarmarki produktów lokalnych/tradycyjnych, które przyciągnęły tłumy mieszkańców. Było co zobaczyć, zjeść, po-słuchać. Wyraźnie widać, że pomysły na imprezę z roku na rok są coraz lepsze i atrak-cyjniejsze dla lokalnych społeczności.

Podobnie jak w poprzednich wydaniach zamieściliśmy dwa reportaże naszych młod-szych koleżanek z klasy mulitmedialno--dziennikarskiej z I LO we Wschowie. Po-nadto na uwagę zasługuje obszerny wywiad z dyrektorem CKiR Piotrem Chałupką, w którym rozmawiamy o letnich propozy-cjach kulturalnych i sportowych.

Gazetę zamyka pierwszy z artykułów poświęconych zmianom, jakie będą miały miejsce w gospodarce odpadami. Zachę-camy do zapoznania się ze szczegółowymi informacjami na temat segregowania odpa-dów.

Page 3: Ziemia Wschowska zw.pl (05)27/2013

REKLAMABIURO OGŁOSZEŃ: Wschowa, ul. Głogowska 1, tel. 65-540-67-50; email: [email protected]

3WYDARZENIAnasz profil na facebooku www.facebook.com/ziemiawschowska

- Na gruntach gminy, na terenie wsi Łęgoń miała miejsce wycinka drzew – radny Fabian Grzyb pytał na ostatniej sesji czy jest to samowola czy kradzież i jakie kroki przedsięwzięła gmina w tej sprawie.

Sprawa jest znana. Zdarzenie zgło-sił wschowskiej policji i Straży Miej-skiej Naczelnik Wydziału Rolnictwa, Ochrony Środowiska i Infrastruktury Marian Kociubiński.

- Okazało się – mówi zastępca bur-mistrza Stanisław Kowalczyk - że doszło do kradzieży drewna. Jest to w przeważającej części las dębowy, drewno więc jest wartościowe. Trzeba też powiedzieć, że stwierdzono wy-cinkę dużej ilości drzew (około 30 dę-bów – przyp. red.)

Nieznani sprawcy część drewna wywieźli z lasu, a część zostawili, bo prawdopodobnie nie zdążyli z wy-wózką.

Las podlega pod Nadleśnictwo Wło-szakowice. - W wyniku działań pana naczelnika – mówi Kowalczyk – Nad-leśnictwo wydało dokument, umożli-wiający zagospodarowanie pozostałej części drewna czyli około 12 m3.

Drewno zostało przekazane w ręce sołectwa Łęgoń i w rezultacie zostanie wykorzystane do ogrzewania sali wiej-skiej w Łęgoniu.

Wiceburmistrz nie ukrywa, że nie-legalne wycinki drzew są problemem na terenie gminy. - Jeszcze większym problemem – mówi – są pojawiające się

Problemy z lasem w ŁęgoniuW Łęgoniu doszło do nielegalnej wycinki drzew w tamtejszym lesie dębowym. Sprawcy część drewna wywieźli, a część zo-stawili na miejscu. To drewno, które zostało, zostanie wyko-rzystane do ogrzewania sali wiejskiej. Gmina planuje jednak sprzedać tutejszy las, który liczy około 3 hektary, ponieważ wycinki zdarzają się często, a dodatkowym problemem są w takich miejscach nielegalne wysypiska śmieci

Właścicielem wszystkich zabyt-kowych obiektów: pałacu, ofi-cyny, bramy pałacowej oraz

parku jest przedsiębiorca z Wrocławia Jacek Tarnawski. Nabył on je od Sta-rostwa Powiatowego we Wschowie za 1,2 miliona złotych, które przelał na konto Starostwa w 2010 roku. Od tej pory zwol-niony był z płacenia podatków na rzecz Gminy Sława, pod warunkiem utrzymy-wania i konserwowania obiektów zgodnie z przepisami.

- Informacje o tym, że Lubuski Kon-serwator Zabytków odmówiła wydania zaświadczenia wpłynęła do nas nie-dawno – mówi burmistrz Sławy Ce-zary Sadrakuła. - Na podstawie tego zaświadczenia wydawana jest decyzja o zwolnieniu z opłat. Pan Tarnawski złożył zażalenie od decyzji konserwatora. Cała dokumentacja została przesłana do Mini-stra Kultury i Dziedzictwa Narodowego i to do niego należy teraz decyzja. Ze swo-jej strony zleciłem już referatowi finansów naliczenia podatków za lata 2010-12.

Co dalej z pałacem RechenbergówLubuski Wojewódzki Konserwator Zabytków Barbara Bielinis-Kopeć odmówiła wydania zaświadczenia, które mówi o tym, że Pałac Rechenbergów   w Sławie oraz przylegający do niego zespół zabytków był w latach 2010 – 2012 utrzymywany zgodnie z przepisami

Bielinis-Kopeć podjęła decyzje na podstawie przeprowadzonej kontroli w 2012 roku. Potwierdziło się to, o czym mieszkańcy Sławy wiedzą od lat. Pałac Rechenbergów i przylegające do niego obiekty niszczeją i nie są tam

prowadzone żadne prace konserwujące.Jeżeli minister uprawomocni decyzję

konserwatora zabytków, to może tym samym zmusić właściciela do podjęcia prac lub sprzedaży Pałacu.

(mij)

wysypiska śmieci. W lesie w Łęgoniu, które jest na pograniczu dwóch gmin, znajduje się takie wysypisko. Trudno powiedzieć kto w tym miejscu niele-galnie składuje śmieci. Gmina – tłu-maczy Kowalczyk – musi to wysypisko zlikwidować, a to oczywiście wiąże się z kosztami.

Pojawił się pomysł na sprzedaż tego terenu. - Rozpisaliśmy przetarg na sprzedaż lasu w Tylewicach – mówi wi-ceburmistrz – i prawdopodobnie zdecy-dujemy się również na taki sam krok w sprawie lasu w Łęgoniu. Tak naprawdę nie czerpiemy z posiadania lasów ko-rzyści, a prawdę mówiąc raczej przyno-szą one straty. (rak)

Na Jarmarku w tym roku pojawiło się 50 wystawców. Mieszkańcy mogli przebierać w ofertach po-

szczególnych stanowisk. Od biżuterii, tradycyjnych wyrobów wędliniarskich po tradycyjne oscypki, wyroby z szy-szek, naturalny kwasowy chleb czy tradycyjne piwa. To wszystko w jednym miejscu, obok siebie, a w tle kulinarne popisy Włocha, prawnika z wykształce-nia – Paolo Cozzy.

- Impreza miała różne edycje, jedne były mniej, a drugie bardziej udane – mówi burmistrz Wschowy Krzysztof Grabka. - Taka formuła z wystawcami oferującymi tradycyjne produkty i po-kazami kulinarnymi sprawdza się naj-lepiej i na pewno tą drogą pójdziemy w kolejnych latach.

- Powrót Jarmarku na Rynek to strzał w „10” – mówi Ireneusz Mieżowiec na-czelnik Wydziału Promocji i Rozwoju Urzędu Miasta i Gminy Wschowa. – Mamy się czym pochwalić. Zrewitalizo-wany Rynek naprawdę robi dobre wra-żenie na naszych gościach. Osób oraz

firm wystawiających swoje produkty zjawiło się dużo więcej niż w ubiegłych latach. Mamy też wymarzoną pogodę, bo nie pada i nie jest też za gorąco.

Nie zabrakło również atrakcji dla dzieci. Piątkowa współpraca Cozzy ze wschowską piekarnią Gierczak spra-wiła, że najmłodsi mieli okazję pod okiem gościa z Włoch sprawdzić się w przygotowaniu pizzy, a następnie upiec produkt w specjalnym piecu.

Na Jarmarku gościliśmy w tym roku dwóch przedstawicieli najważniejszych urzędów w województwie lubuskim czyli Stanisława Tomczyszyna, członka Zarządu Województwa Lubuskiego oraz Marię Brygidę Grzybowicz, która reprezentowała Wojewodę Lubuskiego.

- Świetnie przygotowana impreza – mówiła Grzybowicz - patrząc z per-spektywy województwa lubuskiego to jest jedna z ciekawszych inicjatyw.

Podobnego zdania był Stanisław Tomczyszyn - Dobre praktyki, dobre tradycje, dobre, lokalne imprezy wspie-ramy, również finansowo, tak więc

i Wschowę od kilku lat promujemy.Tak piątkowy jak i sobotni Jarmark

kończyły występy zespołów muzycz-nych. W tym roku, ze względu na jubile-usz, pojawiły się aż trzy zespoły (Ściana Wschodnia, Afro Kolektyw oraz Na-aman), reprezentujące różne style mu-zyczne, ale wszystkie na dobrym pozio-mie. Nam najbardziej przypadł do gustu koncert formacji Afro Kolektyw. Prze-konujący frontman, dobre teksty plus muzyczna różnorodność, łącząca różne style – dały naszym zdaniem mieszankę wybuchową. Zabrakło tylko chemii ze strony publiczności, ale gdyby kiedyś komuś przyszło do głowy wspomnieć, że tutaj nic się nie dzieje, mało muzyki, młodości i świeżości, to informujemy, że tego dnia, czyli w piątkowy wieczór mieliśmy wszystkiego pod dostatkiem.

Warto dodać, że tak Ściana Wschod-nia jak i sobotni koncert zespołu Na-aman z pewnością mogły się podobać.

Do zobaczenia na kolejnym Jarmarku(rak)

Jubileuszowy Jarmark Polsko-Niemiecki

Produktów Tradycyj-nych trwał w tym roku

od 24 do 25 maja. Impreza po dwóch

latach wróciła na zrewitalizowany rynek,

co okazało się trafio-ną decyzją. Ponadto dobór muzycznych

wykonawców, Paolo Cozza oraz zaintereso-

wanie mieszkańców, to wszystko złożyło się na piątkowo-sobotnie

wydarzenie

Tłumy na Jarmarku

Page 4: Ziemia Wschowska zw.pl (05)27/2013

4 WSCHOWA czytaj nas również w internecie www.zw.pl

W ubiegłym roku, we wrześniu, na wschowskiej stacji PKP pojawił się pociąg ,,Winniczek”, w tym

roku ,,Maja” i trzeba przyznać, że zainte-resowanie mieszkańców było ogromne. Ale też w odróżnieniu od poprzedniej wizyty, cały pociąg był w stylu retro. A więc nie tylko parowóz, ale również wagony i ich wystrój przyciągały uwagę.

- Ugościliśmy przyjezdnych kilkoma atrakcjami – mówi Ireneusz Mieżo-wiec, naczelnik Wydziału Promocji

Zabytkowy pociąg ściągnął tłumy mieszkańców

i Rozwoju UMiG we Wschowie - wy-stąpiły wschowskie mażoretki, Mło-dzieżowa Orkiestra Dęta oraz kapela, przy piosenkach których zgromadzona publiczność świetnie się bawiła.

Podobnie jak w przypadku ,,Win-niczka” wschowska Straż Pożarna za-

Zabytkowy pociąg wjechał 1 maja na stację PKP we

Wschowie punktualnie o godz. 9.37. Pasażerów przywitały wschowskie

mażoretki, Młodzieżowa Orkiestra Dęta oraz kapela

,,I to jest właśnie to” oraz licznie przybyli mieszkańcy

Wschowy

Wielki rajd trzech sołectw

Główne spotkanie uczestników miało miejsce w Dębowej Łęce, dokąd przybyli uczestnicy

z Osowej Sieni, Olbrachcic i Wschowy.Trasa przebiegała z Dębowej Łęki

przez Przyczynę Dolną, Kacze Doły, do Olbrachcic, tam w czasie przerwy zwiedzono kościół i zapoznano się z jego historią. Dalej przez lasy i pola do Dębowej Łęki na folwark.

Tam czekało na uczestników urzą-dzone miejsce wypoczynku z przygo-towanym poczęstunkiem. Jednak nie był to koniec aktywnego wypoczynku, bo w programie były jeszcze zmagania sportowe, między innymi mecz piłki siatkowej, w tych zmaganiach drużyna Dębowej Łęki-folwark nie miała sobie równych.

Była też kapela podwórkowa „I to jest właśnie to” ze Wschowy, która swoim występem stworzyła klimat biesiady.

Folwark w Dębowej Łęce, który na co dzień jest bardzo spokojnym cichym miejscem zatętnił życiem w ciepłe, nie-

dzielne popołudnie i zaprezentował się bardzo pięknie. Gościł wielu mieszkań-ców gminy, którzy nie wiedzieli o jego istnieniu. Swoją obecnością zaszczycili też goście pan burmistrz Krzysztof Grabka, radni powiatowi pan Wojciech Kuryłło i pani Dorota Kostka.

W ramach wspólnego projektu 3 sołectw, realizowanego dzięki wsparciu Pełnomocnika Burmistrza ds. Profilaktyki i Młodzieży Krzysztofa Rękosia 5 maja odbył się rajd rowerowy. Duża ilość uczestni-ków przerosła najśmielsze oczekiwania organizatorów. W rajdzie wzięło udział około 100 osób

pewniła dostęp do wody. - Tym razem– mówi naczelnik – pa-

rowóz potrzebował 8 tys. litrów i tyle też nasza straż przepompowała.

Wydział Promocji od kilku dni miał do zaoferowania 18 darmowych bile-tów dla chętnych, którzy chcieliby ze

Wschowy pociągiem pojechać do Po-znania i z powrotem.

- Zainteresowanie było bardzo duże, kiedy tylko ogłosiliśmy, że można wy-grać bilet na podróż, chętni zgłosili się do nas w ciągu pół godziny - mówi Mie-żowiec.

Za rok możemy spodziewać się podobnej atrakcji. - Turkol czyli orga-

nizator przejazdów - dodaje Ireneusz Mieżowiec – docenia naszą organiza-cję i pomysłowość. Na innych stacjach w ten sposób pasażerowie nie są witani. Tak więc możemy spodziewać się, że za rok ponownie zaplanują trasę przez Wschowę. Pociąg po niespełna godzi-nie odjechał ze Wschowy w kierunku Poznania.

Organizatorzy serdecznie dziękują wszystkim osobom, które brały czynny udział w przygotowaniach i obsłudze imprezy oraz HZZ Osowa Sień za udo-stępnienie terenu.

(tekst: Danuta Stefaniak/foto Ryszard Płociniczak)

Siostry Salezjanki związane są z Haiti od 1935 roku. W ramach działań edu-kacyjnych prowadzą tam przedszkola, szkoły podstawowe, średnie i zawo-dowe, a także Wyższą Szkołę Pedago-giczną. Ponadto – internaty, rodzinne domy dziecka, służą również pomocą medyczną.

Niedzielne spotkanie miało charakter rodzinny. Rodzice wraz z dziećmi mieli okazję skorzystać z całej oferty atrakcji, które tego dnia Siostry Salezjanki przy-gotowały dla uczestników koncertu. Najmłodsi mogli skorzystać z placu za-baw, trochę starsi mieli okazję nie tylko spotkać na swojej drodze prawdziwych rycerzy, ale również wziąć udział w po-jedynku na miecze.

- Na scenie w piosence i tańcu, wier-szem, układem akrobatycznym, grą na instrumentach muzycznych zaprezen-towało swój talent wielu artystów, któ-

Rodzinnie u Sióstr Salezjanek12 maja na placu przed Przedszkolem Sióstr Salezjanek po raz czwarty Zgromadzenie Córek Maryi Wspomożycielki ze Wschowy zorganizowało Koncert Charytatywny na rzecz ofiar trzęsienia ziemi na Haiti

rych można było podziwiać zarówno spośród przedszkolaków jak i uczniów Szkół Podstawowych i Gimnazjów ze Wschowy, Jędrzychowic, a nawet Leszna. Hasło imprezy „ Podziel się tym co masz…” stało się zaproszeniem do pomocy i udziału w budowaniu na nowo życia w sercach i mentalności tych, którzy poprzez kataklizm stracili zbyt wiele - mówi siostra Renata.

- Ksiądz Bosko powiedział kie-dyś - dodaje Mirosława Mańkowska Siostra Dyrektor Zgromadzenia Córek Maryi Wspomożycielki ze Wschowy - że Zgromadzenie salezjańskie po-winno oddziaływać na innych warto-ściami rodzinnymi. I to dzisiaj widać po uśmiechniętych twarzach i rozradowa-nych dzieciach.

Podczas Koncertu zebrano w sumie 3237,89 zł. (rak)

Kandydaci przystępujący do konkursu powinni spełniać następujące kryteria for-malne: 1. Wykształcenie wyższe magisterskie w zakresie muzealnictwa, historii, archeolo-gii, etnografii, historii sztuki. 2. Minimum 5 -letni staż pracy, w tym mi-nimum 2 -letni w strukturach muzeum.3. Zaświadczenie lekarza podstawowej opieki zdrowotnej lub lekarza medycyny pracy stwierdzające brak przeciwwskazań do pełnienia stanowiska dyrektora mu-zeum.4. Pełna zdolność do czynności prawnych i korzystanie w pełni z praw publicznych.5. Nieskazanie prawomocnym wyrokiem sądu za umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne prze-stępstwo skarbowe.6. Niekaralność zakazem pełnienia funk-cji kierowniczych związanych z dys-ponowaniem środkami publicznymi,

o którym mowa w art. 31 ust.1 pkt 4 ustawy z dnia 17 grudnia 2004r. o odpowiedzial-ności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych (Dz.U. z 2005r. Nr 14, poz.114 z późn.zm.) 7. Umiejętność organizacji pracy i kierowa-nia zespołem pracowników.8. Znajomość zasad funkcjonowania insty-tucji kultury oraz obowiązujących zasad ekonomiczno – księgowych.

Wymagane dokumenty:

Pisemne zgłoszenie udziału w konkursie wraz z listem motywacyjnym ,życiorys (CV), kserokopia dyplomów, świadectw dokumentujących posiadane kwalifika-cje, kopie dokumentów o posiadanym do-świadczeniu zawodowym, przedstawienie programu funkcjonowania instytucji oraz proponowanej struktury organizacyjnej Muzeum Ziemi Wschowskiej.

Oświadczenie kandydata o korzystaniu w pełni z praw publicznych i o niekaralności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarże-nia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe.Oświadczenie kandydata o możliwości pod-jęcia pracy z dniem 10 lipca 2013r. Dokumenty aplikacyjne należy składać w zamkniętej kopercie w sekretariacie Urzędu Miasta i Gminy - Wschowa, Rynek 1, Ratusz- I piętro ,p. nr 12, lub pocztą na adres Urzędu z dopiskiem - Dotyczy naboru na stanowisko Dyrektora Muzeum Ziemi Wschowskiej we Wschowie, w terminie do dnia 01 lipca 2013r. – do godz. 15.00.

Informację o warunkach organizacyjno - finansowych działalności Muzeum Ziemi Wschowskiej można uzyskać w siedzibie Muzeum Ziemi Wschowskiej we Wscho-wie, ul. Plac Zamkowy nr 2 – sekretariat , od poniedziałku – do piątku w godzinach od

8.00 do 16.00. lub telefonicznie pod nr tele-fonu 65-540-74-61.

Statut Muzeum Ziemi Wschowskiej zo-stał podjęty Uchwałą Rady Miejskiej we Wschowie Nr XXIII/256/04 z dnia 13 grud-nia 2004r. Aplikacje, które wpłyną do Urzędu po wy-żej określonym terminie, nie będą rozpatry-wane.

Konkurs przeprowadzi komisja konkur-sowa powołana przez Burmistrza Miasta i Gminy Wschowa.

O miejscu i terminie przeprowadzenia roz-mów kwalifikacyjnych kandydaci zostaną powiadomieni telefonicznie.

Przewidywany termin zakończenia postę-powania konkursowego ustala się na dzień 08 lipca 2013r.

Informacja o wynikach naboru będzie umieszczona na stronie internetowej Biu-letynu Informacji Publicznej (www.bip.wschowa.pl) oraz tablicy informacyjnej w UMiG Wschowa.

Wymagane dokumenty aplikacyjne po-winny być opatrzone klauzulą:-Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w ofercie pracy dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji zgodnie z ustawą z dnia 29.08.1997r.o ochronie danych osobowych (Dz.U.z 2002r. Nr 101,poz.926 z późn.zm.) oraz ustawą z dnia 21.11.2008r. o pracow-nikach samorządowych (Dz.U. z 2008r. Nr 223,poz.1458).

Wschowa, dnia 28 maja 2013rBurmistrz Miasta i Gminy Krzysztof Grabka

BURMISTRZ MIASTA I GMINY WSCHOWA, RYNEK 1 67-400 WSCHOWA OGŁASZA NABÓR KANDYDATÓW NA WOLNE STANOWISKO PRACY DYREKTORA MUZEUM ZIEMI WSCHOWSKIEj WE WSCHOWIE

Page 5: Ziemia Wschowska zw.pl (05)27/2013

Większość uczestników majówki karawaningowej poznała się na forum www.karawaning.pl.

Spotkali się wirtualnie, ale od siedmiu lat wspólnie organizują wyjazdy do ciekawych miejsc w Polsce i Europie. Oczywiście zabierając ze sobą przy-czepy kempingowe, nieodzowny atry-but uczestników wspólnych wypraw.

- Jesteśmy grupą osób – mówi foru-mowicz i współorganizator majówki w Sławie, Świstak z Chojnowa - która dzieli hobby i pasje. Dzisiaj możemy śmiało powiedzieć, że nie jest to już tylko sposób na wypoczynek, ale w pewnym sensie sposób na życie.

Majówka jednoznacznie kojarzy się uczestnikom ze Sławą. - To miejsce magiczne – mówi Artur z Jeleniej Góry – 3 tys. osób, które zagląda na forum zawsze powtarza, że jak majówka, to tylko w Sławie.

- Nie bez znaczenia – dodaje foru-mowicz z Chojnowa – ma tutaj bez-pieczeństwo, które zapewniają nam SCKiW oraz burmistrz Sławy. Kil-

5SŁAWAlisty piszcie [email protected]

kanaście razy dziennie pojawia się tutaj Straż Miejska, więc czujemy się bezpiecznie. Poza tym sam ośrodek jest doskonale przygotowany na nasze przyjęcie pod każdym względem.

Forumowicze, których spotkaliśmy na terenie ośrodka SCKiW, mówią również o zbliżającym się światowym zlocie karawaningu w Sławie.

- To będzie naprawdę duże przed-sięwzięcie – mówi Filip z Nowej Soli, współorganizator majówki karawa-ningowej – z tego co wiem na terenie ośrodka ma pojawić się 500 załóg z całego świata. Ale jestem pewien, że Sława jest przygotowana na taką dużą imprezę. Byłem tutaj świadkiem euro-pejskiego zlotu, wtedy przyjechało tu-taj 300 załóg i ośrodek organizacyjnie świetnie się wywiązał. Stąd też orga-nizacja w tym roku światowego zlotu. Renoma idzie w świat.

Forumowicze zapewniają o tym, że za rok kolejną majówkę spędzą właśnie tutaj, na terenie ośrodka SCKiW w Sła-wie. (rak)

Majówka karawaningowaNa terenie Sławskiego Centrum Kultury i Wypoczynku po raz szó-sty odbyła się majówka karawaningowa, zorganizowana przez uczestników forum karawaning.pl. Trwała przez cały długi majo-wy weekend i po raz kolejny była okazją do spotkania forumowi-czów poza wirtualnym światem i wspólnego wypoczynku

- W weekend majowy przybyło do nas wielu gości i turystów – cieszy się bur-mistrz Sławy Cezary Sadrakuła – Na Jarmark, na festiwal Las Woda i Blues na Dni Otwarte remizy strażackiej. W ośrodku Sławskiego Centrum Kul-tury i Wypoczynku majówkę urzą-dzili sobie natomiast karawaningowcy. Wszystkich bardzo ciepło witamy w Sławie.

Jarmark Produktów Lokalnych na pograniczu polsko-niemieckim od-bywa się w Sławie już po raz drugi. W tym roku zainteresowanie było jesz-cze większe niż w ubiegłym.

– Przyjeżdżam do Sławy dwa razy do roku na Dni Sławy i na Jarmark – mówi wystawczyni z okolic Kalisza – Sprze-dajemy sztuczną biżuterię. Jesteśmy już tutaj rozpoznawalni, także na zaintere-sowanie narzekać nie możemy.

Podczas jarmarku można było skosz-tować piwa z lokalnego browaru, du-żych zapiekanych pierogów, pieczywa, wędlin i mięsa oraz kiełbas i nie tylko wypiekanych na grillu. Wśród wystaw-ców byli goście z Litwy.

– Zawsze chętnie korzystam z zapro-szenia do Sławy – zdradzają nam nasi rodacy z nad Niemna.– Częstujemy naszymi lokalnymi specjalnościami charakterystycznymi dla Polaków i Li-twinów z Wileńszczyzny.

Na jarmarku można było też podzi-wiać obrazy czy wystawy rękodziel-nictwa. Swoje stoisko miało też SCKiW oraz, jak często przy takich okazjach – Akademia Centrum Edukacji w Sła-wie. Przy tym stoisku roiło się od dzieci. Akademia przygotowała dla nich bo-wiem wiele atrakcji.

– Jesteśmy szkołą językową – mówi przedstawicielka szkoły. – Prowadzimy zajęcia dla dzieci już od 2 roku życia. Dlatego nasze stoisko przygotowaliśmy właśnie dla najmłodszych.

Na scenie natomiast można było po-dziwiać zespoły folklorystyczne: Małą Tęczę z Olbrachtowa w gminie Żary, grup z Niemiec oraz Grochowiczanki. Warsztaty tańca ludowego prowadził Zespół Pieśni i Tańca im Michała Kre-chowca z Krzepielowa.

(mij)

W Sławie 64 wystawców64 wystawców z różnych miejsc naszego kraju oraz z Litwy, gry i zabawy dla dzieci, występy artystyczne grup folklorystycznych i nie tylko oraz warsztaty tańca ludowego, to główne atrak-cje Jarmarku Produktu Lokalnego, który odbył się w dniach 3-5 maja na Starym Rynku w Sławie

REKL

AMA

Za 2 miejsce śpiewacy ze Sławy otrzymali nagrodę pieniężną 300zł. Opiekunem artystycznym jest instruktor z SCKiW Henryk Cyran. Zespołowi

akompaniowali Henryk Cyran na gitarze akustycznej i Łukasz Kotowski na pianinie.

Klub Piosenki Biesiadnej został wybrany spośród 40 zgłoszeń, dzięki tej nominacji wystąpił na stadionie miejskim w Czerwińsku razem z 24 wykonawcami. Zespół działa już od dwóch lat. Liczy obecnie 35 osób i od samego początku funkcjonuje w ramach Akademii Dorosłego Człowieka.

- Pomysł zrodził się spontanicznie – mówi opiekun i instruktor Klubu Henryk Cyran – mamy tutaj grupę młodzieżową, dziecięcą, różne sekcje, zapotrzebowa-nie na tego rodzaju spotkania z piosenką biesiadną zgłaszano od dłuższego czasu.

W tym roku ,,Sławianie” postanowili zaprezen-tować się szerszej publiczności dlatego wzięli udział w kwalifikacjach do Festiwalu.

- Zaprezentowaliśmy tam trzy piosenki - mówi Henryk Cyran – ,,Czerwony kwiat”, ,,Jarzębinę” oraz ,,Piosenkę o Sławie”. Dużym wzmocnieniem dla nas był Łukasz Kotowski akompaniujący na pianinie.(red.)

Wyśpiewały 2 miejsce na Festiwalu Piosenki BiesiadnejKlub Piosenki Biesiadnej “Sławianie” zdobył 2 miejsce w kategorii debiuty podczas VII Festiwalu Piosenki Biesiadnej, który odbył się 19 maja w Czerwińsku. Klub reprezento-wał Sławskie Centrum Kultury i Wypoczyn-ku, a na co dzień działa w ramach Akade-mii Dorosłego Człowiek

Ważne jest to – mówił Andrzej Jerzyk, juror konkursu i znawca bluesa – że gramy tutaj bluesa od siedmiu lat. Tutaj, we Wratislavi, w Radzyniu, do którego zjeżdżają ludzie z całej Polski.

Sami natomiast zwycięzcy grają ze sobą od dwóch lat. Najpierw tworzyli 4-osobowy skład, potem duet. Na VII Festiwalu Bluesowym Las, Woda&Blues wystąpili w składzie 3-osobowym. Wygrali kon-kurs kapel na festiwalu bluesowym, chociaż ich muzyka wybiega daleko poza ramy tego gatunku muzycznego.

Blues jest źródłem – mówią muzycy – i jego granice są bardzo sze-rokie. Blues jest w naszych sercach i to chyba dostrzegły publiczność i jury.

Na co dzień grają akustycznie.- Myślę, że udało nam się stworzyć razem coś oryginalnego - mówi

jeden z muzyków – gramy akustycznie, dodatkowo korzystamy z pe-ruwiańskiego instrumentu Cajon. To chyba sprawia, że jesteśmy roz-poznawalni, a muzyka, którą gramy daje publiczności taki element oderwania od tego, czego słuchają zazwyczaj.

Drugiego dnia Festiwalu tradycyjnie już na sławskim rynku od-słonięto gwiazdę, tym razem swoje dłonie odcisnęli muzycy zespołu Easy Rider.

- Rynek w Sławie staje się symbolem bluesa – mówił po uroczysto-ści burmistrz Sławy Cezary Sadrakuła, (rak)

Blues potęgą jest i bastaVII Festiwal Las, Woda&Blues od 3 maja oficjalnie roz-począł bluesowe, pierwsze w Polsce plenerowe gra-nie. Pierwszego dnia odbył się konkurs kapel, w któ-rym wzięło udział sześć zespołów. Bezkonkurencyjną okazała się formacja z Ostrowa Wlkp. – Shoe Laces. Podbili serca publiczności i jury

Page 6: Ziemia Wschowska zw.pl (05)27/2013

6 SZLICHTYNGOWA nasz profil na facebooku www.facebook.com/ziemiawschowska

REKLAMA

Pomysłodawcami przedstawienia były panie Eugenia Kosmow-ska i Aneta Gil. Dialogi napi-

sały Justyna Jasik, Ewa Dymek oraz Agnieszka Grzelak. Za reżyserię od-powiadały nauczycielki Gimnazjum – Justyna Jasik oraz Barbara Garsztka--Zientek.

W związku z tym, że sama obsada spektaklu miała charakter wielopokole-niowy, a nad kształtem sztuki czuwali nauczyciele z Gimnazjum im. Nobli-stów Polskich w Szlichtyngowej – już ten fakt czynił spektakl wydarzeniem wyjątkowym.

Samo zaś przestawienie, to niezwy-kle pomysłowe połączenie współcze-sności i tradycji. Zaczyna się niewinnie od wyjazdu trzech dojrzałych panów nad morze. Już pierwsze dialogi poka-zują nam mężczyzn, którzy zmęczeni codzienną rutyną, starają się nadać swojej wycieczce odświeżającą moc. Widać, że codzienność mocno im dała w kość, ponieważ pomysł na wypoczy-nek sprowadza się do wiśniówki i ulgi, że nikt z najbliższych za chwilę nie wej-dzie do pomieszczenia i tej wiśniówki im nie zabierze.

Wyłamali się z nudy i sztampySpektakl ,,Zemsta dwóch pokoleń”, który 26 maja został wystawiony w świetlicy miejskiej w Szlich-tyngowej był zapowiadany przez organizatorów jako ponadczasowa opowieść o miłości i nienawiści z dużą dawką humoru, zaskakującymi zwrotami akcji oraz udziałem mieszkańców gminy Szlichtyngo-wa. Wszystko to okazało się prawdą, a samo przedstawienie niezwykle udanym pomysłem

Jak to w takich sytuacjach bywa, następuje zmiana akcji, która dopro-wadza do wybuchu wielkiego uczucia między jednym z wczasowiczów (gra-nego przez pana Jacka Maćkowiaka) a nastoletnią dziewczyną (graną przez Aleksandrę Andrzejewską). Prawdę mówiąc podejrzewałem od tej pory, że autorzy pójdą na całość i ta nietypowa para dotrwa do końca. Tak się jednak nie stało, ale nie z winy samych zain-teresowanych, a w wyniku dawnego konfliktu rodzin.

Zamożni rodzice dziewczyny przy-jeżdżają na wieś, żeby poznać przy-szłego zięcia oraz jego rodzinę. Oka-zuje się, że ojcowie zakochanych znają się dość dobrze, a ich drogi rozeszły się, kiedy ojciec dziewczyny nie podzielił się wygraną w toto-lotka.

Tak dochodzi do ostatecznego ze-rwania znajomości. Historia jednak kończy się szczęśliwie. Julian, grany przez pana Jacka Maćkowiaka odnaj-duje dawną dziewczynę z liceum i to właśnie z nią postanawia spędzić resztę życia. Natomiast Fiki, grana przez Aleksandrę Andrzejewską, na powrót odnajduje się wśród swoich nastoletnich

Rodzinnie na pikniku w Starych Drzewcach24 maja w Niepublicznym Przedszkolu Stowarzyszenia Rodzin Katolickich w Starych Drzewcach odbył się piknik rodzinny z okazji dnia mamy i taty. Był to pomysł na spotkanie z rodzicami i dziećmi w at-mosferze zabawy. Wróżka, klaun i piraci, którzy tego dnia pojawili się na terenie przedszkola zapewnili wszystkim czas pełen atrakcji

- Rzadko kiedy mamy okazję spotkać się z rodzicami w swobodnej atmos-ferze – mówi dyrektor Przedszkola – dzień matki i ojca jest ku temu dobrą okazją, żeby wspólnie się bawić oraz integrować.

Na terenie przedszkola pojawiły się postacie, których na co dzień nie spo-sób spotkać. Dzieci miały okazję spę-dzić czas w obecności wróżek, klau-nów oraz piratów.

Atrakcji było dużo, ale chyba jedna z największych niespodzianek polegała na tym, że przedszkolaki same przy-gotowały wraz z opiekunami występy artystyczne.

- Dzieci zaprezentowały wiersze, piosenki oraz tańce - mówi dyrektor –

i widać było, że rodzicom ten blok arty-styczny, przygotowany przez ich pocie-chy bardzo się podobał.

Piknik był też okazją dla pracowni-ków przedszkola do przeprowadzenia sondy wśród rodziców.

- Planujemy od nowego roku wpro-wadzić kilka dodatkowych zajęć - tłu-maczy dyrektor przedszkola – chcieli-byśmy dowiedzieć się które z naszych propozycji rodzice uważają za atrak-cyjne, ale też sami opiekunowie wiedzą najlepiej, co ich dzieci interesuje.

Przedszkole planuje zaadoptować nowe pomieszczenia w budynku. Stąd nowe pomysły, nowe inicjatywy, które jednocześnie konsultowane są z rodzi-cami. (rak)

przyjaciół. Wniosek być może z tego taki, że

różnica wieku między Julianem a Fiki jest według autorów nie do przeskocze-nia. Być może nie tym razem. Może w kolejnym scenariuszu. Sam jednak pomysł, by dać tej niecodziennej parze szansę na wspólne życie i tak wydaje się ciekawym rozwiązaniem. Ostatecznie wszystko wraca na swoje tory. Młodzi wpadają w ramiona młodych, a starsze pokolenie znajduje ukojenie w swoim środowisku. Można uznać, że taki sce-nariusz najczęściej pisze nam życie. W przypadku tego spektaklu wydaje się, że każde rozwiązanie było możliwe i to też jest zaletą przedstawienia.

Widać było też, że aktorzy świetnie się bawią i czują tekst. Tak starsze po-kolenie, które wystąpiło na scenie jak i młodsze było bez wyjątku przekonu-jące w swoich rolach.

Według nas czyli portalu Zw.pl by-liśmy świadkami jednego z ważniej-szych amatorskich wydarzeń artystycz-nych na terenie powiatu wschowskiego. Szlichtyngowa nie po raz pierwszy udo-wodniła, że potrafi małymi środkami wyłamać się z nudy i sztampy. (rak)

Pani Małgosia gościła w naszej szkole po raz drugi, a warsztaty w ramach projektu Deutsch Wa-

gen Tour odbyły się już trzeci raz.W zabawie wzięli udział ucznio-

wie z klasy pierwszej i drugiej oraz czwartej i piątej.Uczniowie z radością i z uśmiechem powitali panią Małgo-się i z zapałem uczyli się języka m.in. przez zabawę z płachtą animacyjną, wesoła wycieczkę po Niemczech oraz taniec. Nasi uczniowie doświadczyli na własnej skórze, że bez książek można

Deutsch Wagen Tour w Szlichtyngowej24 maja w Szkole Podstawowej w Szlichtyngowej odbyły się nieco-dzienne warsztaty języka niemieckiego prowadzone przez panią Małgorzatę Urlich-Kornacką z Deutsch-Wagen-Tour z Wrocławia

nauczyć się języka niemieckiego miło i z pożytkiem. Brali oni udział w róż-norodnych zabawach edukacyjnych, które nie tylko pozwalały im wykorzy-stać poznane słownictwo niemieckie, ale i nauczyć się wielu innych pojęć i zagadnień związanych z tym języ-kiem. Dzieci otrzymały za różne kon-kurencje drobne upominki związane z Deutsch-Wagen-Tour? Mam nadzieję, że ta lekcja na długo pozostanie w ich pamięci.

(Monika Romaniuk)

Page 7: Ziemia Wschowska zw.pl (05)27/2013

7POWIATczytaj nas również w internecie www.zw.pl

REKLAMABIURO OGŁOSZEŃ: Wschowa, ul. Głogowska 1, tel. 65-540-67-50; email: [email protected]

- Dzień Strażaka miał się odbyć w Sła-wie już 2 lata temu – mówi Aleksander Polański były prezes OSP Sława – Wtedy jednak w Klasztorze oo. Fran-ciszkanów we Wschowie miało miej-sce poświęcenie ołtarza Św. Floriana, a w ubiegłym roku Państwowa Straż Pożarna we Wschowie otrzymała sztandar.

Od rana na Stadionie Miejskim od-bywały się Gminne Zawody Sportowo Pożarnicze. Najlepiej spisali się w nich faworyci czyli drużyny ze Starego Strącza, które zwyciężyły rywalizację wśród młodzieżowych drużyn pożar-niczych dziewcząt i chłopców, a także wśród kobiecych drużyn pożarniczych. Starsi strażacy ochotnicy ze Starego Strącza musieli natomiast uznać wyż-

- Drzwi otwarte remizy organizujemy już po raz drugi – mówił Rafał Baron z OSP Sława. – Chcemy w ten sposób zachęcić dzieci i młodzież do wstępo-wania w nasze szeregi, ale tez pokazać mieszkańcom na czym polega nasza praca i przekazać kilka zasad bezpie-czeństwa. Muszę przyznać, że zain-teresowanie strażą od ubiegłorocznych Drzwi wzrosło i przybyło nam kilku nowych członków.

Ochotnicy ze Sławy przygotowali wiele atrakcji dla najmłodszych. Spo-rym zainteresowaniem cieszyło się wspinanie na skrzynkach – Gry i za-bawy dla dzieci to nowość w stosunku do ubiegłorocznej imprezy. Widać, że to był strzał w dziesiątkę, bo przyszło więcej osób. Dzieciaki przyciągnęły też rodziców – zdradza Katarzyna Miśkiewicz.

W remizie w Sławie można było zo-baczyć i dotknąć sprzętu strażackiego, przeprowadzono też instruktaż udzie-lania pierwszej pomocy. Odbyły się po-kazy wybuchowej kuchni oraz użycia hydraulicznego sprzętu ratowniczego. Impreza trwała od godziny 9.00 rano. O godzinie 18.30 strażacy przema-szerowali na mszę świętą do kościoła. Później na cmentarzu oddali hołd

Strażacy świętowali w SławieW sobotę (11 maja) w Sławie odbył się Powiatowy Dzień Strażaka. Odprawiono mszę świętą, strażacy przeszli ulicami Sławy na Stadion Miejski gdzie wręczono medale i odznaczenia. Od-były się też Gminne Zawody Sportowo-Pożarnicze, a także turniej sprawności strażaka

Tłumy w sławskiej remizieTłumy mieszkańców gminy Sława, a także przebywających w tych dniach na Jeziorem Sławskim turystów i gości, przybyły do remizy strażackiej na drzwi otwarte zorganizowane 4 maja przez Ochotniczą Straż Pożarną w Sławie

szość OSP Śmieszkowo, które okazało się lepsze o 1 sekundę w rywalizacji seniorów.

- Terminy pokryły nam się niefor-tunnie i plan dnia był na tyle napięty, że msza po rozegranym turnieju od-była się z 20 minutowym opóźnieniem. Dzięki zaangażowaniu OSP Sława z wszystkim udało się zdążyć – mówi Polański.

Po mszy strażacy przemaszerowali na Stadion gdzie wręczono odznacze-nia i medale. Imprezę zakończyły Tur-niej Sprawności Strażaka, w którym OSP Sława pokonała OSP Bagno oraz zabawa taneczna.

Ochotnicy ze Sławy po raz drugi w ciągu tygodnia zorganizowali bardzo udaną imprezę. W długi majowy week-end w remizie miały bowiem miejsce, cieszące się sporą popularnością – Dni Otwarte Remizy. (mij)

zmarłym strażakom. O 20.00 ulicami Sławy przejechała parada samochodów ratowniczych.

- Nasze Dni Otwarte cieszą się coraz większą popularnością, a w przyszłym

roku również pomyślimy o jakiś nowo-ściach. Dlatego już dziś zapraszamy na kolejną taką imprezę do sławskiej re-mizy – zapowiada Klaudia Kostrzewa.

(mij)

Zmienią statut Powiatu22 maja podczas sesji Rady Powiatu Wschowskiego została powołana doraźna Komisja ds. zmiany statutu Powiatu Wschowskiego. W jej skład weszło 13 radnych. Przewodniczącym wybrano Magdalenę Strzałkowską

O powołanie komisji, która zajęłaby się zmianami w statucie Powiatu wschow-skiego, apelowali radni opozycji, uzależ-niając swój udział w komisji rewizyjnej po-wołaniem komisji statutowej. Zadanie osób, które wzięłyby udział w pracach nad statu-tem, polegałyby między innymi na zmianie zapisów statutowych, które w efekcie da-łyby większe uprawnienia komisji rewizyj-nej. Dzisiaj – zdaniem opozycji – statut nie daje realnych możliwości kontroli powiatu.

Na majowej sesji Rady Powiatu ten waru-nek został spełniony. Powstała komisja ds. zmiany statutu Powiatu wschowskiego.

Następnie radni, według procedury,

zaczęli zgłaszać kandydatów do komisji. Kiedy było już wiadomo, że koalicja zamie-rza zaproponować wszystkich możliwych radnych, radny opozycji Marek Kraśny złożył wniosek formalny, aby w samej ko-misji ds. zmian w statucie zgłosić łącznie minimum 5 osób, w tym przedstawicieli wszystkich klubów radnych.

Wniosek przepadł w głosowaniu i w re-zultacie do komisji zaproponowano wszyst-kich radnych koalicji i opozycji poza oso-bami, które ze względów statutowych nie mogą być członkami czyli przewodniczący rady oraz wicestarosta Powiatu wschow-skiego. (rak)

Page 8: Ziemia Wschowska zw.pl (05)27/2013

więcej zapowiedzi imprez na portalu

www.zw.pl

8 WYWIAD dołącz do naszych czytelników portalu www.zw.pl

Rafał Klan: Dowodzi pan instytucją, która zajmuje się nie tylko kulturą, ale również sportem i - o czym nie-koniecznie wszyscy wiedzą - pielę-gnacją zieleni. To właściwie dzisiaj duże przedsiębiorstwo, chociaż odnoszę wrażenie, że mieszkańcy przyzwyczaili się, patrząc na Cen-trum Kultury i Rekreacji do jednego modelu, kulturalnego. Czym więc jest dzisiaj CKiR?

Piotr Chałupka: Rzeczywiście Cen-trum Kultury i Rekreacji swoim dzia-łaniem obejmuje trzy sfery. Mamy pozostałość po dawnym Ośrodku Sportu i Rekreacji, który pełnił funkcję utrzymywania obiektów sportowych, organizacji imprez sportowych oraz pomagał w przygotowaniu różnego ro-dzaju imprez na terenie gminy, którego organizatorami były jednostki gminne.

Zatrzymajmy się na chwilę przy sporcie. Jakimi obiektami dyspo-nuje dzisiaj CKiR?

Mamy tutaj obiekty, które trzeba doglą-dać i dbać o nie przez cały rok. Na ulicy sportowej mamy stadion, miejsca noc-legowe oraz basen, który funkcjonuje oczywiście w okresie letnim. W Ol-brachcicach motocrossowy tor ,,Kacze doły”, gdzie sezon zaczyna się wczesną wiosną, a kończy późną jesienią. Z ko-lei w Siedlnicy mamy boisko, a w Lgi-niu bazę letnią. Do tego trzeba dodać salę na ulicy Moniuszki oraz główną siedzibę CKiR czyli pomieszczenia na ulicy Daszyńskiego.

Kultura jest chyba najbardziej zna-ną działalnością jednostki?

Tak, CKiR przejął zadania byłego Domu Kultury i wszelkie dzisiaj dzia-łania, które mają miejsce na sali wido-wiskowej, audiowizualnej oraz szereg kulturalnych imprez, również tych plenerowych, za które odpowiadamy, składają się na tę sferę kulturalną.

A jak jest z zielenią?

Muszę przyznać, że zieleń miejska i wszystko co się z nią wiąże jest dość dużym obszarem, absorbującym naszą uwagę. Począwszy od wycinki drzew, po akcję zadrzewiania gminy. Zajmu-jemy się ukwiecaniem i pielęgnacją skwerów. Przykładem jest miejsce na ulicy Niepodległości, gdzie ostatnio zajęliśmy się tamtejszą pergolą. To je-den z tych skwerów, który do tej pory nie był objęty szczególną pielęgnacją, a ostatecznie jest miejscem reprezen-tacyjnym miasta, podobnie jak skwer przy pawilonie mleczarskim. Tym pierwszym na ulicy Niepodległości stopniowo się zajmujemy, ten drugi na skrzyżowaniu od dłuższego czasu jest przez nas doglądany.

Wytłumaczył pan pokrótce zakres działalności CKiR, ale rozmawiamy również dlatego, że od 24 maja na rynku we Wschowie zaczął funkcjo-nować Ogródek wiedeński, prowa-dzony przez Centrum. W jakich go-dzinach będzie otwarty i w jakie dni.

Codziennie od poniedziałku do nie-

Trzeba rozmawiać ze sobą, wtedy znikają przeszkodyZ Piotrem Chałupką dy-rektorem Centrum Kultury i Rekreacji we Wschowie rozmawia Rafał Klan

dzieli. Ale od poniedziałku do czwart-ku ogródek będzie czynny od godziny 12.00 do 22.00. Natomiast od piątku do niedzieli ze względu też na to, że pla-nujemy na rynku organizować przy okazji różnego rodzaju imprezy, czas otwarcia ogródka przedłuży się o dwie godziny.

Godziny zamknięcia będą prze-strzegane? Najczęściej w takich miejscach przedsiębiorca ma otwarte lokum dopóki ostatni klient nie opuści miejsca.

Będziemy tego przestrzegać. Przede wszystkim ze względu na osoby, które tutaj mieszkają. Nie jesteśmy ani Po-znaniem, ani Wrocławiem, gdzie tak naprawdę rynki w tych miastach nie są zamieszkałe i życie tam toczy się cza-sami do późnych godzin nocnych. Nie chciałbym, żeby mieszkańcy czuli ja-kiś dyskomfort z powodu działalności ogródka.

Właśnie, to skoro jesteśmy przy dyskomforcie, to pojawiły się takie głosy, że CKiR zachowuje się eks-pansywnie pod względem bizne-sowym. Mamy tutaj blisko pizzerię, obok jest kawiarnia. Nie obawia się pan, że ogródek zabierze klientów tym przedsiębiorcom?

To prawda, że takie głosy się pojawiły, ale jestem po rozmowach i z właścicie-lami pizzerii i kawiarni i w związku z tym dwie rzeczy warto wyjaśnić. Po pierwsze ogródek nie będzie miał bo-gatego asortymentu. To będzie piwo, kawa, herbata, napoje. Nie będziemy serwować tutaj ani obiadów, ani dese-rów. Ale właśnie dzięki porozumieniu z wymienionymi przedsiębiorcami, w naszym menu znajdą się ich desery, lody oraz pizza, które będziemy mieli w ofercie.

Więc pełna kooperacja? Żadnych zgrzytów?

To jest tak, że jak się ze sobą nie roz-mawia, to widzi się bariery, przeszko-dy, towarzyszą nam różnego rodzaju uprzedzenia i wątpliwości. Rozmawia-łem z dwoma przedsiębiorcami. Były

to szczere rozmowy, podczas któ-rych udało nam się poznać i myślę też przekonać do siebie, a dzięki temu do współpracy. Dzięki temu będzie można u nas zamówić i pizze i desery. My do tego dołożymy małą prowizję, nie po to, żeby na tych konkretnie produktach zarabiać, ale po to, żeby pokryć różne-go rodzaju koszty, wynikające np. ze sprzątaniem, różnego rodzaju odpa-dami itp. Myślę, że pojawienie się na rynku ogródka oraz imprezy, które tu-taj planujemy będą przyciągały więcej ludzi, niż to miało miejsce do tej pory, dzięki czemu wszyscy przedsiębiorcy skupieni wokół rynku na tym zyskają.

Skoro mowa jest o imprezach kultu-ralnych, to rozumiem, że ogródek jest takim przyczynkiem do orga-nizowania przez CKiR kulturalnej rozrywki właśnie tutaj

Zdecydowanie tak. Spotykałem się czę-sto z zarzutami, że latem działalność CKiR przenosi się do Lginia. Postano-

wiliśmy więc zmienić tę sytuację, oży-wić rynek z jednej strony działalnością ogródka wiedeńskiego, a z drugiej stro-ny przeniesieniem ofert kulturalnych przed Ratusz.

Z jaką częstotliwością będą odby-wać się na rynku imprezy kultural-ne? Tylko w weekendy czy w pozo-stałe dni tygodnia również?

Przede wszystkim weekendy. Pojawiła się taka propozycja, żeby umożliwić również lokalnym stowarzyszeniom, szkołom oraz przedszkolom prezen-tację na rynku. Jest to dobry pomysł i rzeczywiście planujemy go zreali-zować w czerwcu. Na pewno zreali-zujemy taki kilkugodzinny program we współpracy z placówkami szkol-nymi, gdzie będą mogły pokazać się z jak najlepszej strony. Podobnie myślę o występach wschowskich mażoretek oraz Młodzieżowej Orkiestrze Dętej. W tym wypadku myślę, że co najmniej kilka razy wystąpią na rynku.

Poza ofertą lokalną czego jeszcze możemy się spodziewać?

Na pewno będziemy kontynuować se-

anse filmowe. Poza tym już niedługo będziemy gościć akordeonistę Tomasza Drabinę. W planach mamy występ pia-nisty Markiewicza, pojawi się biesiada piwna, bo prawdę mówiąc nie wyobra-żam sobie istnienia ogródka piwnego bez takiej imprezy. Nie zabraknie ka-baretu, ale również projektu, związa-nego z piosenkami Marka Grechuty w wykonaniu zielonogórskich muzy-ków ze wschowskim akcentem. Pamię-tamy oczywiście o młodzieży. Chociaż większość imprez będzie miała charak-ter stonowany, żeby, mówiąc pół żar-tem, pół serio, nie narazić się osobom, mieszkającym na rynku.

Rynek więc powinien latem ożyć, a co z imprezami w Lginiu?

Oczywiście nie zapominamy o Lgi-niu. Tam tak naprawdę trzy razy w trakcie lata zaznaczymy w sposób widoczny swoją obecność. To będzie Noc Świętojańska 22 czerwca. Tego dnia tradycyjnie symboliczne powi-

tanie lata rozpocznie nowosolski teatr Terminus A Quo. Ponadto zaplano-waliśmy koncert folkowego zespołu Redlin i na koniec w trakcie tej jednej nocy planujemy przy sztucznym świe-tle rozegrać turniej siatkarski. Potem mamy Dni Jeziora Lgińskiego do tej pory kojarzone z zawodami strongme-nów. W tym roku rezygnujemy z nich, a proponujemy oprócz tradycyjnych siatkarskich turniejów, kino na piachu, kabaret oraz koncert zespołu muzycz-nego, którego nazwy nie chcę zdradzić, bo wciąż jeszcze prowadzimy rozmo-wy. I jeszcze jedną atrakcję zapropo-nujemy w trakcie tych dni i będzie to występ taboru cygańskiego. Natomiast 15 sierpnia zakończymy lato w Lginiu. Od czwartku czyli 15 sierpnia do końca tygodnia zaproponujemy cykl imprez, które będą miały trochę mniejszy roz-mach niż te wcześniejsze.

Zbliżają się również Dni Wschowy - organizowane będą na rynku czy na Placu Kosynierów?

Oczywiście na Placu Kosynierów. To impreza, która ma trochę inny charak-ter niż te, które będziemy organizowali na rynku. Nie jest tak kameralna, co jest

zrozumiałe, bo to w końcu dni miasta.

Jakie plany?

Chcemy zapewnić trochę więcej ga-stronomii niż to było do tej pory. Chcie-libyśmy, żeby mieszkańcy przycho-dząc na dni Wschowy mieli możliwość skorzystania z różnego rodzaju posił-ków. W lutym bieżącego roku CKiR zaproponowało wschowskim przed-siębiorstwom współprace podczas Dni Wschowy. Niestety bez oddźwięku. W związku z tym został ogłoszony przetarg, który wygrała firma z Wro-cławia i to ona zapewni na Placu Ko-synierów wszystko, co jest związane z gastronomią. Na pewno pojawią się atrakcje dla dzieci czyli plac zabaw, który w tym roku będzie ulokowany na boisku koło budynku starostwa po-wiatowego. A więc trochę inaczej niż do tej pory. Sam plac chcemy zostawić na wspomnianą gastronomię i występy artystyczne.

Czego możemy się spodziewać w tym roku pod względem arty-stycznym?

Przypomnę tylko, że Dni Wschowy będą trwały przez dwa dni czyli 28 i 29 czerwca. Pierwszego dnia zagra zespół Volver. To nie jest tajemnicą, ponie-waż informowaliśmy o tym podczas ostatniego pobytu Mariusza Totoszki we Wschowie, gdzie promował nową płytę zespołu. Tego dnia też stawia-my na występy zespołów, związanych ze Wschową. Zagrają więc Marcelina Woźna ze swoim zespołem, Alan Gar-stecki ze swoją grupą. Zaprezentują się wykonawcy, związani z CKiR - np. Music Show.

Drugiego dnia również będziemy mieli okazję wysłuchać zespołów mu-zycznych, związanych ze Wschową, ale pojawi się także zespół Plateu, który zaprezentuje piosenki Grechuty w wy-konaniu rockowym. A gwiazdą wie-czoru będą Bracia Cugowscy. Tak się dobrze składa, że 14 maja w sprzedaży pojawiła się ich nowa płyta, a więc bę-dzie możliwość wysłuchania nowych, premierowych utworów.

Jednym słowem za sprawą CKiR tego lata tak pod względem kultu-ralnym, ale również sportowym bę-dzie się sporo działo.

Na to liczymy i zapraszamy wszystkich mieszkańców do udziału w imprezach.

Od lewej Piotr Chałupka

01.06, godz. 11:00 – 14.00, Gospodarstwo Agroturystyczne Siedlnica Gminny Dzień Dziecka z SKJ Tradycja

02.06, II Rajd Rowerowy „Rowerland dla dzieci” godz. 10:00 /trasa rodzinna/ godz. 11:00 /dorośli i młodzież/ Wschowa - Lgiń

08.06, boisko w Dębowej Łęce Święto truskawki, turniej wsi

09.06, godz. 12:00, Tylewice Miejsko- gminne zawody strażackie

09.06, godz. 12:30, tor Kacze Doły-Wschowa Motocross Mistrzostwa Polski Quady i Mistrzo-stwa Strefy Zachodniej

Kalendarium imprez czerwiec 2013

Page 9: Ziemia Wschowska zw.pl (05)27/2013

9REPORTAŻlisty piszcie [email protected]

- Od małego robiłem modele karto-nowe. Ale dzisiaj trudno kupić ory-ginały. Modele nie są wymiarowe i trudno później dopasować części. Dużo tego zmarnowałem. Plastikowe modele są lepsze. Ale też czasami zda-rzają się krzywe części, wtedy oddaje do reklamacji.

Pan Zbigniew przyniósł kilka skle-jonych przez siebie modeli do naszej redakcji. Jest okręt, samochód, motor.

– Samoloty mi nie wychodzą – mówi. – Kiedyś chodziłem do Domu Kultury i podpatrywałem innych. Ale sklejać wolę w domu, w swoim po-koju. Zresztą nie mogę zostawić na długo mojej chorej żony.

Państwo Kowalikowie utrzymują się z renty. Pan Zbigniew także ma

Skleja modele, żeby się nie nudzićZbigniew Kowalik skleja modele. Robi to w każdej wolnej chwili w swoim małym pokoju. W większym pomieszczeniu w łóżku leży jego chora żona. Od sklejania odrywa się gdy go zawoła. – Na nic więcej nie mam czasu. Sklejam modele, żeby się nie nudzić – mówi

REKLAMABIURO OGŁOSZEŃ: Wschowa, ul. Głogowska 1, tel. 65-540-67-50; email: [email protected]

Piętnaście tysięcy ruchów w 2,5 godziny. Sprawne ręce chwytają mokrą wiklinę. Raz jest to pęk ko-

loru zielonego lub białego, innym razem czerwonego. W nozdrza uderza zapach – naturalny i specyficzny dla pęków świe-żej wierzby. Kilkadziesiąt pierwszych, zgrabnych ruchów i powstaje dno kosza. Potem kolejne przeplatania wilgotnych witek formują jego boczne ściany. Całość wieńczy zgrabny warkocz, do którego przymocowana jest rączka.

Zawód w genach

Ciosaniec, mała, spokojna wieś w Za-chodniej części Polski. To tutaj swoje zainteresowania rozwija i kształci jeden z przedstawicieli ginącego już zawodu, Bolek. Wikliniarstwo w jego przypadku jest „zawodem w genach”. Przeka-zywanie technik wyplatania koszów z pokoleń na pokolenia w jego rodzi-nie to już tradycja. Młodzi nie garną się do tego rzemiosła, jednak Bolek w odróżnieniu do nich od najmłodszych lat skupiał uwagę na plecionkarstwie. Z zainteresowaniem, jako młody chło-pak, przypatrywał się pracy swojego ojca. Z własnej inicjatywy poznawał i pogłębiał umiejętności wyplatania ko-szów. Mężczyzna ma dwóch synów. Je-den z nich również z wielką ciekawością przyglądał się od najmłodszych lat pracy ojca i potrafi wyplatać kosze. Możliwości wyplatania są rozmaite, od wyrabiania koszów ze słomy, bambusów i wikliny, aż po plecenie różnych pojemników i ozdób.

Czy to się opłaca?

Dla mnie to nie zawód, ale sposób na życie. Pewna forma zarobku. Wikli-niarstwo nie wymaga dużych nakładów finansowych, a zyski w porównaniu do nich bywają spore. Materiał zyskuje się z własnych upraw, co zmniejsza wydatek na zakup tworzywa. Wystarczą zdolności manualne i trochę cierpliwości. – mówi jako dorosły już mężczyzna Bolesław. Na solidnie wykonanych i dobrej jakości wyrobach można naprawdę przyzwoicie zarobić. Zaintrygowanych uprawianiem zawodu jest niewielu, jednak Bolek uda-jąc się na targ obserwuje mnóstwo za-interesowanych gotowymi produktami i chętnych do ich zakupu klientów. Ludzie oglądają i podziwiają wyroby z wikliny.

Piętnaście tysięcy ruchówPoczucie pasji

Wiele zawdzięczam swojemu ojcu, bo dzięki jego wprowadzeniu w tajniki ko-szykarstwa osiągnąłem w życiu wiele i jestem szczęśliwy. Swój zawód łączę z pasją. Jest to niezmiernie ważne, aby to co robię sprawiało mi przyjemność, a jednocześnie przynosiło korzyść. Pra-cuję w niewielkim, cichym pomieszcze-niu, w którym się wyciszam i skupiam jedynie na wyrobie koszów. Spędzam

w ten sposób mile czas. Trud jaki wkłada mężczyzna w swoje zajęcie pozwala mu zyskać satysfakcję. Bolek jest osobą w podeszłym wieku, jednak nadal roz-wija swoje zdolności i pracuje nad precy-zją swojego zawodu.

Choć plecionkarstwo nie cieszy się popularnością to organizowane są różne festyny i jarmarki z pokazami technik plecenia koszów. Na tego rodzaju przed-sięwzięciach można spotkać przedsta-wicieli rzemiosła i zaobserwować różne techniki splotów wikliny. – informuje Bolek, który również gości i bierze udział w wystawach. Jest to dla niego pewien ro-dzaj sprawdzenia się i porównania swoich wyrobów z innymi. Uczestniczy również w warsztatach wikliniarskich dla zainte-resowanych miłośników plecionkarstwa. Ludzie z przyjemnością uczestniczą w spotkaniach i z zadziwieniem przyglą-dają się pracom zawodowców.

Michalina Kubacka

Michalina Kubacka

uczennica klasy multimedialno - dziennikarskiej

I Liceum Ogólnokształcącego z oddziałami dwujęzycznymi

problemy ze zdrowiem. Próbuje sobie urozmaicić czas, bo jak mówi nie lubi bezczynnie siedzieć. Malował obrazy, formował figurki z gipsu.

– Kiedyś też rysowałem, ale dziś już nie umiem. Do malowania mam tro-chę słaby wzrok. A do gipsu nie mam miejsca w domu. Zostały mi więc mo-dele. Chciałbym, żeby moje prace były wystawione gdzieś w gablotce. Kilka jest w szkole na Zaciszu. Ale młodzież się nie interesuje. Z Domu Kultury brali katalogi i modele do domu, ale nie sklejali tylko sprzedawali.

Najtrudniej było zrobić żaglowiec. Linki trzeba było połączyć i naciągnąć tak żeby nie połamać poszczególnych elementów.

– Wszystkie części do samochodu

W dobie ekologii

Między rzędami stoisk targowych prze-chadzają się osoby, spośród których wy-łania się starsza kobieta. W odróżnieniu od innych niosących zapełnione foliowe reklamówki, idzie z dużym, czerwonym koszem przewieszonym na ręce. Ludzie coraz częściej chodzą na zakupy z ko-szykiem w dłoni. Kosze są również sku-tecznym sposobem na zadbanie o środo-wisko. Nie wyobrażam sobie wypadu na

grzyby z reklamówką w ręce… – mówi Bolek. A przy kominku jak wyglądałby plastikowy pojemnik na drewno? – kon-tynuuje. Na wiejskich wykopkach wikli-nowy kosz to norma, a bryczka wypla-tana wikliną to nie lada atrakcja.

Wyplatanie dalszej historii…

Wikliniarstwo to styl życia dla następ-nych pokoleń. Wyroby z wikliny spoty-kają się z coraz większym uznaniem, ale paradoksalnie nie ma możliwości przeka-zywania tej umiejętności młodemu poko-leniu na większą skalę.

sam malowałem – mówi modelarz po-kazując czarnego garbusa. - Silnik też musiałem sam montować. Mam cały sprzęt: pensety, farby, nożyczki. Me-talowe części źle się maluje, bo farby przebijają. Lepiej maluje się plastik. Naklejki niektóre się trzymają, nie-które nie.

Modele kupuje przez internet, z którego korzysta u sąsiadów lub w Bibliotece Publicznej. Obecnie skleja 2 samochody zabytkowe. Wszystkie swoje prace trzyma w szklanej oprawie. Szyby sam kupuje i skleja.

Pan Zbigniew nie osiąga takich suk-cesów jak inni wschowscy modelarze. Na pewno jednak może pochwalić się pasją i wytrwałością. (mij)

Page 10: Ziemia Wschowska zw.pl (05)27/2013

10 KRYMINAŁ nasz profil na facebooku www.facebook.com/ziemiawschowska

Przypadki Wernera Zausmanna Część V: Bes

Antonina Szymańska nie zdążyła upaść na ziemię. Pró-bowała krzyknąć, ale z jakichś powodów jej głos niczym dobrze zakorkowane wino, nie wydobył się na zewnątrz. Zupełnie tym zaskoczyła młodego człowieka o twarzy wilka.

Najpierw minęli się w pubie. Potem cierpliwie, choć krótko czekał na nią na zewnątrz. Aż wreszcie kiedy nadarzyła się okazja, podszedł do zamyślonej kobiety, wyjął nóż z torby i zwinnym ruchem jedną ręką zakrył jej usta, a drugą, obejmując szyję kobiety, przyłożył ostrze do gardła. Znał ją od dawna. Raz, że w takim miasteczku jak Wschowa, wszyscy się znają. Dwa, że była żoną nauczy-ciela, o którym ostatnio zrobiło się głośno za sprawą jakie-goś dziwaka, który uznał, że rozwiązali zagadkę Derszera, chociaż ludzie gadali, że i tak nic z tego nie rozumieją. A kiedy lud mówi, że nie rozumie, to jednocześnie daje znak, że nie lubi jak ktoś z niego drwi. No i wreszcie najważniejsze – płacono mu za to, żeby z jakichś powodów, Szymańską mieć na oku. A tego konkretnego dnia miał ją nastraszyć. I to wszystko. Podejść, przyłożyć nóż do gardła i przekazać wiadomość dla męża. To była nieskompliko-wana próba wysłania sygnału do nauczyciela. Będziesz dalej zajmował się nie swoimi sprawami, wyrządzimy ci krzywdę. Nie tobie bezpośrednio, ale twoim bliskim.

Jednak albo zleceniodawcy nie za bardzo orientowali się w jakim stanie ducha Szymańska od pewnego czasu żyje, albo przecenili odporność kobiety na niespodziewany atak mężczyzny z nożem w ręku. Cokolwiek jednak nie planowali, próba dostarczenia wiadomości Szymańskiemu zawiodła. Miała być przestrogą, a okazała się komplikacją. Nie dosyć, że kobieta zemdlała, to jeszcze osuwając się w ramiona napastnika, ostrze noża lekko raniło kobietę w okolicy kości policzkowej. Chociaż w ostatniej chwili Szymańskiej wydawało się, że jej gardło pęka na dwie, nierówne części i rozsypuje się po ścieżce w parku. Kto to później pozbiera i poskłada w jedno, całe, nienaruszone gardło – myślała, osuwając się w ciemność i ramiona mężczyzny.

Młody człowiek nie stracił jednak głowy. Miasto o tej porze było wymarłe. Gdzieś na obrzeżach dało się słyszeć od czasu do czasu przejeżdżające transporty pieczarek lub kwiatów doniczkowych, które nikogo o tej porze poza kierowcami nie interesowały. W parku Herbergera również panowała zupełna cisza. I chociaż na chwilę wydawać się mogło, że wystraszona Szymańska obudzi całe miasto z letargu, to jednak nic takiego nie miało miejsca. Mężczy-zna osuwającej się kobiecie nie pozwolił upaść. Chwycił mocno pod ramiona i dość zwinnie zarzucił sobie na ramię. Przeszedł kilka kroków, tak, aby lampy, które mogły ich oświetlić w nienaturalnych pozach, nie miały takiej możliwości.

Podszedł do drzewa, posadził Szymańską na ziemi, oparł ją o pień, sięgnął po torebkę, wyjął telefon, odszukał odpowiedni kontakt i nacisnął zieloną słuchawkę. Następ-nie odłożył aparat, kładąc obok kobiety, obok bezwładnej ręki. Sprawdził jeszcze puls, jednocześnie przyglądając się wyświetlaczowi aparatu. Kiedy zauważył informację, która mówiła, że po drugiej stronie ten, do którego dzwonił odebrał telefon, pochylił się nad telefonem i powiedział:

- Nic się nie stało, ale musisz jej pomóc. I pamiętaj, że następnym razem nikt do ciebie nie zadzwoni. Nie będzie więcej ostrzeżeń. To było ostatnie. Zadzwoń do Zausmanna i przekaż mu, że nie wszyscy w tym mieście o nim zapomnieli. A to, co kiedyś widział, zobaczy jeszcze tylko raz. I przypomnij mu to, co kiedyś już usłyszał z moich ust – ten kto podgląda cudze sny, nigdy więcej nie zaśnie.

Mężczyzna rozłączył się. Wstał. I jakby nigdy nic oddalił się z miejsca zdarzenia.

***Na drugi dzień miejscowe gazety podały do publicz-

nej wiadomości, że 38-letnia kobieta została napadnięta przez nieznanych sprawców w parku Herbergera. Trwają czynności śledcze. Kobiecie nic się nie stało. Nie została okradziona, ani pobita. Nie wydarzyło się też nic, co mo-głoby uzasadniać napad. Tyle informacji podała miejscowa policja.

News z pierwszych stron gazet wyglądał na jeden z wielu. Kolizja drogowa, w której nikt nie ucierpiał,

udaremniona próba kradzieży grzejników w opuszczonym budynku lub wybicie szyby w sklepie spożywczym – sprawcy nieznani. A jednak z jakichś powodów wydarze-nie budziło niepokój. Napad na kobietę bez wyraźnych przyczyn mógł być równie dobrze sygnałem wysłanym przez szaleńca do lokalnej społeczności – to jest ostrzeże-nie, dalej będzie tylko gorzej.

Tym bardziej, że i sama policja nie do końca dawała wiarę zeznaniom męża poszkodowanej. Kiedy już usta-lono po przewiezieniu Antoniny do szpitala, że kobiecie poza zadraśnięciem nic się nie stało, a w jej torebce poza telefonem komórkowym niczego nie brakuje, w pierwszej chwili uznano, że był to napad, którego łupem padł aparat. Potem okazało się, że telefon ma Szymański, o czym nikt wcześniej nie wiedział. Jak się okazało Szymański po ode-braniu telefonu od nieznajomego mężczyzny natychmiast zadzwonił na komisariat policji, wsiadł do samochodu i jeszcze przed ich przyjazdem, dotarł do żony, ocucił ją, ale wcześniej schował telefon.

- Więc właściwie – pytał Szymańskiego podinspektor Wolniczak – dlaczego pan nam nie powiedział, że telefon, z którego sprawca zadzwonił do pana, należał do pana żony? - Bo nie pytaliście o to – odpowiadał Szymański. – Sam pan wie jak to jest. Człowiek myśli zaraz o najgorszym. Zachowuje się nieracjonalnie. Przyjeżdża na miejsce zdarzenia, niech pan sobie to wyobrazi, pana żona leży obok drzewa, to co pan wtedy robi? Spis wydarzeń, które doprowadziły go do tego miejsca czy też robi wszystko, żeby dowiedzieć się czy żyje, co się stało, gdzie jest jakaś pomoc, lekarze, policja. W międzyczasie biorę wszystko mechanicznie, zbieram, pakuję do kieszeni. Naprawdę nie wiem jak to mam panu jeszcze wytłumaczyć.- Ale wcześniej mówił pan – drążył Wolniczak – co innego. - Ale teraz mówię jak było, bo jest już po wszystkim. A wtedy, to byłem w szoku. - No tak. Czyli ktoś do pana zadzwonił i powiadomił, że znalazł pana żonę pod drzewem, po czym uciekł z miejsca zdarzenia, obawiając się, że zostanie posądzony o napad?- Tak przypuszczam – odpowiedział Szymański.- I chce pan mi powiedzieć, że to był życzliwy panu czło-wiek, chociaż nie na tyle, żeby zadzwonić na policję. Tylko pierwsze co mu przychodzi do głowy, to telefon do pana, bo rozpoznał w tych ciemnościach pańską żonę?- Ja panu tylko mówię, co wiem, co usłyszałem przez telefon. Że ktoś znalazł Antosię w parku. Wystraszył się. Zadzwonił do mnie…- Ale dlaczego do pana?- A skąd ja mam to wiedzieć? Może mnie znał, rozpoznał moją żonę, może jego dziecko chodzi z moim dzieckiem do przedszkola. - I to jest pana wersja zdarzeń, ta oficjalna i nic w niej pan już nie zmieni, nie doda jakiegoś nowego szczegółu? To

wszystko, co pan wie lub chce powiedzieć?- To wszystko, co wiem – odpowiadał stanowczym tonem Szymański.- Nie wierzę panu, ale nie mam innego wyjścia, jak uznać na razie pana wyjaśnienia za dobrą monetę, chociaż na moje oko szyje pan grubymi nićmi całą tę historię i – też na moje oko – albo pan ma mnie za durnia, albo ma pan nadzieję, że nie uwierzę w jego relację, ale prawdę mówiąc, jeżeli pan z jakichś powodów kłamie, to wcześniej czy później się o tym przekonamy.- To pewnie później niż wcześniej – zakończył rozmowę Szymański.

Telefon Szymańskiej został jeszcze sprawdzony na oko-liczność odcisków palców. Ale jak można było się spodzie-wać znaleziono na nich jedynie odciski Piotra i Antoniny Szymańskich. Na tym cała sprawa się zakończyła.

***Można było założyć, że Szymański kręci przed policją

tylko dlatego, że przestraszył się ostrzeżenia, które usłyszał tego wieczoru, kiedy napadnięto jego żonę. Nic bardziej mylnego. Powód dla którego postanowił przemilczeć całą rozmowę wykraczał poza racjonalne przesłanki.

Otóż tego samego wieczoru, kiedy Antonina wyszła z domu, udając się do pubu, Szymański był umówiony z Marią Murok, 70-letnią kobietą, byłą pracownicą wschow-skiej czytelni, która tego dnia miała dostarczyć młodemu nauczycielowi tygodnik ,,Kurier Wschowa-Południe”, który wychodził na terenie obecnej gminy Szlichtyngowa do września 1954 roku.

Szymański spotkał się z Murok w starej kamienicy, mieszczącej się na ulicy Obrońców Warszawy. Otworzyła mu drzwi, świecąc latarką w oczy.- Niech pan tutaj poczeka, panie Szymański i tylko nie wchodzi do środka, bo wszystko usłyszą, podsłuchają i wykorzystają, rozumie pan? - przywitała nauczyciela zgarbiona, ale zadbana starsza pani.Szymański nie był zdziwiony zachowaniem kobiety. Był tutaj nie po raz pierwszy i za każdym razem przyjmo-wała go na klatce schodowej ze świeczką lub latarką w ręce. Tym razem jednak czy to z powodu wcześniejszego zachowania Antoniny i jej wyjścia bez słowa z domu, czy też ze zwykłego napięcia, które mu towarzyszyło od rana, Szymański chciał na chwilę usiąść, odpocząć, zebrać myśli.- Pan tutaj poczeka, nie rusza się, bo mają metody, mają sposoby, żeby nas inwigilować, zaglądać pod powieki, przez nas, od naszego środka, gdzieś tutaj - wskazała pal-cem wskazującym na czoło - zagnieździć się i wtedy widzą naszymi oczami, słyszą naszymi uszami i wykorzystują nasz węch. A wtedy wie pan co się dzieje?- Nie wiem, pani Murok, trudno chyba powiedzieć - odparł Szymański.- Wtedy nas zużywają, panie Piotrze, powoli, stopniowo i bezboleśnie.Mówiąc to Maria Murok wycofała się do mieszkania i za chwilę pojawiła się przed Szymańskim z plikiem starych wydań ,,Kuriera Wschowa-Południe”- Tutaj ma pan cztery kwietniowe wydania z 1954 roku - mówiła szeptem, nerwowo oglądając się za siebie - ma pan tam swojego besa. To jest autor, którego pan szuka. Wie pan, kto to był bes?- Nie mam pojęcia, pani Murok.- To niech pan się tutaj pochyli, bliżej, do mnie, powiem, ale do ucha, a i tak nie będzie pan wiedział, czy to jeszcze ja mówię do pana, czy już przeze mnie oni mówią, ale panu powiem.Szymański zbliżył się emerytowanej pracownicy wschow-skiej czytelni. - To jest egipski bóg snu, panie Szymański, kto kiedykol-wiek podejrzał go jak śpi, ten nigdy już nie mógł zasnąć.W tej samej chwili zadzwonił telefon. Dzwoniła Antonina, ale głos, który usłyszał należał do kogoś innego. - Nic się nie stało, ale musisz jej pomóc. I pamiętaj, że następnym razem nikt do ciebie nie zadzwoni. Nie będzie więcej ostrzeżeń. To było ostatnie. Zadzwoń do Za-usmanna i przekaż mu, że nie wszyscy w tym mieście o nim zapomnieli. A to, co kiedyś widział, zobaczy jeszcze tylko raz. I przypomnij mu to, co kiedyś już usłyszał z moich ust – ten, kto podgląda cudze sny, nigdy więcej nie zaśnie.

Page 11: Ziemia Wschowska zw.pl (05)27/2013

11WYDARZENIAczytaj nas również w internecie www.zw.pl

- W poszukiwania zaangażowała się również Straż Miejska, Straż Leśna i Ochotnicza Straż Pożarna – relacjonuje Oficer Prasowy Komendy Powiatowej Policji we Wschowie st. sierż. Maja Piwowarska-Szewiało. - Chłopców szukało jednocześnie kilkudziesięciu funkcjonariuszy. Policjanci wnikli-wie sprawdzali każdy sygnał mogący przyczynić się do ich odnalezienia. Przeszukiwali pobliski teren, rozpyty-wali osoby, z którymi mogli się kontak-

Długie wagary uczniówze Starego StrączaWschowska policja znalazła 16 maja trzech uczniów ze Stare-go Strącza, którzy we wtorek rano wyszli do szkoły, ale do niej nie trafili. Nie wrócili też do domu. Przez kilkanaście godzin trwały intensywne poszukiwania chłopców

tować, dokładnie sprawdzali miejsca gdzie mogliby przebywać.

W środę około godziny 10.00 dy-żurny wschowskiej komendy otrzymali informację, że poszukiwani chłopcy widziani byli przez mieszkankę Sta-rego Strącza na wiadukcie kolejowym pomiędzy miejscowościami Krzepie-lów, Stare Strącze. Tam też policja zna-lazła poszukiwanych uczniów, którzy cali i zdrowi wrócili do swoich domów.

(red.)

27 kwietnia na wschowskim Rynku Hufiec ZHP Wschowa otrzymał od wschowskiej gminy 10 rowerów re-kreacyjnych, którymi harcerze będą dysponowali na stanicy harcerskiej w Lginiu. Nie tylko zresztą harcerze, ale każdy mieszkaniec gminy, jeżeli tylko będzie miał ochotę na przejażdżkę ro-werem, będzie mógł darmowo wypo-życzyć rower.

- Zakup rowerów planowaliśmy od dawna, problem polegał tylko na tym, kto mógłby nimi się zaopiekować– mówi Krzysztof Rękoś, pełnomocnik burmistrza ds. profilaktyki i młodzieży i pomysłodawca zakupu jednośladów – wschowski hufiec ZHP wyraził goto-wość i dzięki temu pomysł doszedł do skutku.

To nie wszystko. Pierwsza partia ro-werów jest już zagospodarowana, ale gmina planuje dokupienie kolejnych jednośladów.

W wakacje zamierzamy dokupić kolejną partię - mówi Rękoś – rowery będą do wypożyczenia w mieście. Wy-starczy okazać dowód osobisty i zapla-nować sobie miłą, rekreacyjną podróż.

Gmina funduje rowery10 rowerów wschowska Gmina przekazała Hufcowi Związku Harcerstwa Polskiego we Wscho-wie. Będą do wykorzystania na stanicy w Lginiu. Gmina planuje zakup kolejnych jednośladów i te będą dostępne dla mieszkańców Wschowy już latem. Wystarczy okazać dowód osobisty i wypożyczyć rower

- W nocy z czwartku na piątek, dyżurny wschowskiej komendy otrzymał infor-mację telefoniczną o palącej się klatce schodowej budynku wielorodzinnego w Lipinkach. Na miejscu przybyły za-stępy straży pożarnej, karetka pogo-towia oraz wschowscy policjanci. Za-mieszkujące w budynku dwie rodziny ze względu na palącą się klatkę scho-dową nie miały możliwości ucieczki – mówi Maja Piwowarska-Szewiało Ofi-cer Prasowy KPP we Wschowie.

Cztery osoby trafiły do szpitala, w tym kobieta w ciąży i małoletnie dzieci. Jak się okazało mężczyzna pod-palił wózek, od którego zapalił się strop i drewniana klatka schodowa.

- Funkcjonariusze zatrzymali 27-let-niego podpalacza, który trafił do policyj-

Mogło dojść do tragedii27-letni mężczyzna z 2 na 3 maja podpalił w Lipinkach wózek dziecięcy, w wyniku czego wschowska komenda policji otrzy-mała zawiadomienie o palącej się klatce schodowej budyn-ku wielorodzinnego. Cztery osoby trafiły do szpitala, w tym kobieta w ciąży i małoletnie dzieci. Sąd we Wschowie zasto-sował tymczasowy areszt wobec sprawcy na okres 3 miesięcy

nego aresztu. Po wytrzeźwieniu usły-szał zarzut spowodowania zdarzenia zagrażającego życiu, zdrowiu i mieniu - mówi Maja Piwowarska- Szewiało.

- Na chwilę obecną nieznany jest powód działania sprawcy. Dotychczas przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia, przesłuchano świadków, po-wołano biegłego z zakresu pożarnictwa, przedstawiono zarzut podejrzanemu – informuje Prokuratura Rejonowa we Wschowie.

- Sąd we Wschowie zastosował wo-bec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do lat 10 – dodaje Oficer Prasowy KPP Wschowa. (rak)

Pobyt uczniów i nauczycielki z Hiszpanii jest wynikiem pro-jektu wymiany młodzieży między

szkołą hiszpańską a uczniami Gimna-zjum nr 2 we Wschowie.

- Uczniowie przebywali u nas od 2 maja – mówi Adriana Lacka-Szczę-sny, nauczycielka języka angielskiego w Gimnazjum nr 2 we Wschowie – każdego dnia odbywają się zajęcia z języków angielskiego, polskiego i hiszpańskiego.

Lekcje realizowane są w ten spo-sób, że uczniowie z Hiszpanii uczą się języka polskiego, a młodzież ze

Uczą się języków i zdrowego stylu życiaOd 2 do 9 maja w Gimnazjum nr 2 we Wschowie przebywała 10-osobowa grupa uczniów z Hisz-panii. Goście brali udział wraz z młodzieżą z Polski w projekcie ,,Ucz się języków, bądź aktywny”

Wschowy uczy się hiszpańskiego, na-tomiast same zajęcia prowadzone są w języku angielskim.

- Pomysł tego projektu – mówi Lacka-Szczęsny – zrodził się w ubie-głym roku w Cambridge. Tam pozna-łam nauczycielkę, z którą wspólnie postanowiłyśmy zrealizować wymianę między uczniami. Jest to od początku do końca nasz pomysł.

Projekt, jak nazwa wskazuje, jest dwuczęściowy, to nauka języka an-gielskiego oraz aktywny, zdrowy styl życia.

Uczniowie z Hiszpanii mieli okazję

zwiedzić całą Wschowę.- W poniedziałek (6 maja) – relacjo-

nuje – wzięli udział w grze miejskiej. Otrzymali cztery instrukcje napisane w jęz. angielskim i należało je zreali-zować.

Między innymi poszczególne grupy otrzymywały po 5 złotych i ich za-daniem było zakupić jak największą liczbę produktów spożywczych. Inne z kolei zadanie wymagało od uczest-ników wizytę w urzędzie miejskim i zdobycie trzech podpisów urzędni-ków. (rak)

Mogą to być zorganizowane wy-jazdy, ale również indywidualne. Nie ma tutaj żadnych ograniczeń.

- Mamy świadomość - dodaje peł-nomocnik burmistrza – że wielu ludzi chętnie wzięłoby udział w rajdach ro-werowych, które są w ostatnich latach organizowane i popularne i często okazuje się, że jest problem ze sprzę-tem. Dzięki temu mamy nadzieję ten

problem w jakimś stopniu zostanie roz-wiązany.

Tak więc rowery można będzie wypożyczyć w dwóch miejscach – na stanicy harcerskiej w Lginiu. A drugie miejsce będzie przy klubie młodzie-żowym we Wschowie, który zacznie funkcjonować od wakacji. Wtedy też dokładnie poinformujemy o lokalizacji wypożyczalni. (rak)

W nowym wydaniu gazety Stowarzy-szenia Odnowy Samorządu dziewięć razy pada nazwisko Grabka, pięć razy, nieskromnie mówiąc, korzysta się z mojego nazwiska. Jak tak dalej pójdzie stanę się głównym tematem gazety SOS. A muszę przyznać drodzy koledzy i ko-leżanki, że nie znam nikogo kto chciałby czytać o mało interesującym mężczyź-nie po przejściach, w dodatku przed czterdziestką. No chyba, że wy kogoś takiego znacie i stąd zmiana zaintere-sowań.

To już któryś głos w ostatnich tygo-dniach, który próbuje delikatnie dać mi do zrozumienia (a pośrednio wszystkim mieszkańcom gminy), że nie należy polemizować z niepokornymi autorami blogów, portali i gazet opozycyjnych wobec urzędującego burmistrza.

Rzecz tym razem dotyczy rowerów, które gmina zakupiła dla mieszkańców. Anonim Justyna wyraziła opinię, że to głupi pomysł. Ja pozwoliłem sobie

Nie o to czyli o cona blogu nie zgodzić się z anonimem Justyną. Nic wielkiego - ludzie ze sobą polemizują, wymieniają się spostrzeże-niami, uwagami itp.

Okazuje się, że dla opozycyjnego śro-dowiska jest to rzecz nie do pomyślenia. I muszę przyznać szczerze, że martwi mnie ten dysonans poznawczy. Jeżeli już na tym etapie wszystkim polemistom, stara się pokazać miejsce w szeregu, w dodatku, szukając dalekich analo-gii, to cóż to będzie jeżeli na przykład anonim Justyna zostanie burmistrzem/burmistrzynią. Ewentualnie ktoś z jej niepokornego środowiska? Wyłączą nam internet? Spalą drukarnie? Zakne-blują usta?

Nie musimy się przecież zgadzać, pa-nie i panowie z SOS. Ani razem pod rękę iść w orszaku ślubnym. Róbcie, to, co robicie najlepiej. Za darmo, jak pisze Ju-styna, przekonujcie, że wszystko w gmi-nie jest złe, brzydkie i głupie. To przecież takie proste. Ja natomiast póki jeszcze nie wyłączyliście Wschowie internetu, będę od czasu do czasu z przyjemnością z Wami polemizował.

Rafał Klan - Felieton

Page 12: Ziemia Wschowska zw.pl (05)27/2013

Starostwo Powiatowe we Wschowie, 67-400 Wschowa, ul. Plac Kosynierów 1C, tel. (65) 540 48 00 65 więcej informacji: www.bip.wschowa.info

12 PRZETARGI dołącz do naszych czytelników portalu www.zw.pl

BURMISTRZ MIASTA I GMINY WSCHOWA OGŁASZA II-GI PRZETARG USTNY NIEOGRANICZONY NA SPRZEdAż NIżEj WYMIENIONYCH NIERUCHOMOśCI STANOWIąCYCH WŁASNOść GMINY

Urząd Miasta i Gminy Wschowa, 67-400 Wschowa, ul. Rynek 1, tel. (65) 540 86 00 więcej informacji: www.bip.wschowa.pl

1. Działka gruntu niezabudowaną położona we Wschowie przy ul. Czereśniowej oznaczona numerem ewidencyjnym 72/1 i 73/1 o łącznej powierzchni 0,1390 ha, księga wie-czysta ZG1W/00001368/6; zgodnie z zapisami miejscowego planu zagospo-darowania przestrzennego dla miasta Wschowa i terenów funkcjonalnie z nim związanych zatwierdzonego uchwałą Nr XX/166/08 Rady Miejskiej we Wschowie z dnia 14 lutego 2008r. - przedmiotowa działka położona jest w jednostce: „F-31-MN” - zabudowa mieszkaniowa jednorodzinna–wol-nostojąca; dojazd do nieruchomości drogą gruntową, kształt działki prosto-kątny, rejon lokalizacji wyposażony w sieci: wodociągową, kanalizacyjną i elektryczną (w pobliżu również sieć gazowa).Cena wywoławcza w II-gim przetargu ustnym nieograniczonym: 55.000,00 zł + 23% VAT = 67.650,00 zł łącznie.

2. Działka gruntu niezabudowana położona w Osowej Sieni, oznaczona numerem ewidencyjnym 145/4 o po-wierzchni 0,0800 ha, ksiega wie-czysta ZG1W/00021755/2; -zgodnie z zapisami zmiany Studium uwarunko-wań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy Wschowa za-twierdzonego uchwałą Nr XIV/126/11 Rady Miejskiej we Wschowie z dnia 27 października 2011r. przedmiotowa nieruchomość położona jest w obsza-rze oznaczonym symbolem:„ZL” - te-reny z przewagą lasów i zalesień oraz obiektów gospodarki leśnej; -dojazd do nieruchomości drogą polną, kształt działki prostokątny, działka nie jest po-rośnięta drzewami, otoczenie stanowią pola uprawne, las.Cena wywoławcza w II-gim przetargu ustnym nieograniczonym: 3.000,00 zł + VAT(zwoln.).

3. Nieruchomość gruntowa leśna położona w Tylewicach, oznaczona numerem ewidencyjnym 222/3 o po-

wierzchni 1,0744 ha, księga wieczysta ZG1W/00002930/4: zgodnie z zapisami zmiany Studium uwarunkowań i kie-runków zagospodarowania przestrzen-nego Gminy Wschowa zatwierdzonego uchwałą Nr XIV/126/11 Rady Miejskiej we Wschowie z dnia 27 października 2011r. przedmiotowa nieruchomość położona jest w obszarze oznaczonym symbolem: „ZL”-tereny z przewagą lasów i zalesień oraz obiektów gospo-darki leśnej; -dojazd do nieruchomości drogą polną,kształt działki nieregu-larny, działka porośnięta drzewami z gatunków: sosna, brzoza, otoczenie stanowią pola uprawne, las.Cena wywoławcza w II-gim przetargu ustnym nieograniczonym: 40.000,00 zł + VAT(zwoln.).

4. Działka gruntu niezabudowana położona w Łysinach, oznaczona numerem ewidencyjnym 214/1 o po-wierzchni 0,2300 ha, księga wie-czysta ZG1W/00003831/7: -zgodnie z zapisami zmiany Studium uwarunko-wań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy Wschowa za-twierdzonego uchwałą Nr XIV/126/11 Rady Miejskiej we Wschowie z dnia 27 października 2011r.przedmiotowa nieruchomość położona jest w obsza-rze oznaczonym symbolem „MP”-te-reny zabudowy mieszkaniowej jedno-rodzinnej z możliwością produkcji i usług nie kolidujących z funkcją miesz-kaniową; -dojazd do nieruchomości drogą utwardzoną,kształt działki nieregularny zbliżony do prostokąta. Cena wywoławcza w II-gim przetargu ustnym nieograniczonym: 30.000,00 zł+VAT(zwoln.).

Nieruchomości gruntowe są sprzeda-wane na podstawie danych z ewidencji gruntów. Gmina może wskazać gra-nice nieruchomości na swój koszt dla nabywcy ustalonego w przetargu lecz nie bierze odpowiedzialności za ewen-tualne różnice.

5. Lokal użytkowy położony we Wschowie przy ul. Ks. A. Kostki nr 40 o powierzchni 43,74 m2 położony na parterze budynku, składający się obecnie z 2 pomieszczeń i zaplecza sanitarnego, brak pomieszczeń przyna-leżnych; lokal sprzedawany w udziale 4374/38559 części w nieruchomości wspólnej i w gruncie 1623/7 o po-wierzchni 736 m2, księga wieczysta dla budynku ZG1W/00011631/4;Cena wywoławcza w II-gim przetargu ustnym nieograniczonym: 30.000,00 zł + VAT(zwoln.); wg m.p.z.p. budynek położony jest na terenie oznaczonym symbolem „B-52-MU”, tereny prze-znaczone pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną, usługi centrotwórcze. Miejsce i termin II-giego przetargu: 01 lipca 2013 roku o godz. 11.00 w siedzibie Urzędu Miasta i Gminy Wschowa, ul. Rynek 1.

Obciążenia wyżej wymienionych nieruchomości i inne zobowiązania: nieruchomości są wolne od wszelkich długów i ciężarów i nie są przedmio-tem zobowiązań. Nabywca przejmuje nieruchomość w stanie istniejącym. Na terenie nieruchomości będących przedmiotem przetargu nie wyklucza się wystąpienia odpadów i śmieci nie uwidocznionych na mapie.Ewentualne koszty związane z ich usunięciem -ob-ciążają nabywcę.

Podstawą ustalenia wartości nieru-chomości będzie cena nieruchomości wylicytowana w przetargu.

Wylicytowana cena sprzedaży nie-ruchomości (powiększona o podatek VAT, a pomniejszona o wpłacone wa-dium) winna wpłynąć na konto Urzędu Miasta i Gminy Wschowa prowadzone przez Bank Spółdzielczy we Wscho-wie, numer konta: 28 8669 0001 2011 0008 7258 0011 przed dniem podpisa-nia umowy notarialnej.

W dniu podpisywania umowy nota-rialnej w formie aktu notarialnego, cała wymagana należność musi znajdować

się na w/w koncie.Przetarg może się odbyć bez

względu na liczbę uczestników prze-targu jeżeli przynajmniej jeden z uczestników przetargu zaoferował co najmniej jedno postąpienie powyżej ceny wywoławczej.

Wadium: 10% ceny wywoławczej (w tym 23% VAT) wpłacone w pienią-dzu na konto Urzędu Miasta i Gminy Wschowa w Banku Spółdzielczym Wschowa, numer konta: 33 8669 0001 2011 0008 7258 0018 najpóźniej do 24 czerwca 2013 roku włącznie (z za-znaczniem, której nieruchomości doty-czy).

Za datę wniesienia wadium uważa się datę wpływu środków pieniężnych na rachunek Urzędu Miasta i Gminy Wschowa.

Przed otwarciem przetargu jego uczestnik zobowiązany jest przedłożyć komisji przetargowej dowód wniesie-nia wadium, dowód tożsamości, osoby prawne ksero aktualnego wypisu z re-jestru, oświadczenie -zgodę współmał-żonka na przystąpienie do przetargu w celu zakupu nieruchomości (osoby pozostające w ustawowym ustroju wspólności majątkowej lub obecność obojga małżonków) lub oświadczenie, że nieruchomość będzie nabywana z majątku odrębnego.

Wadium wpłacone przez uczestnika, który przetarg wygra zalicza się na po-czet ceny nabycia. Pozostałym uczest-nikom przetargu wadium zostanie zwrócone na wskazany przez wpłaca-jącego rachunek przed upływem 3 dni od dnia rozstrzygnięcia, odwołania lub unieważnienia przetargu lub zakończe-nia wynikiem negatywnym.

Skutki uchylenia się od zawarcia umowy notarialnej sprzedaży:

Termin oraz miejsce podpisania umowy notarialnej sprzedaży z wyło-nionym w przetargu nabywcą zostaną podane odrębnym pismem w ciągu 21 dni od dnia rozstrzygnięcia przetargu.

Wyznaczony termin nie może być krótszy niż 7 dni od dnia doręczenia

zawiadomienia. Jeżeli osoba ustalona jako nabywca nieruchomości nie przy-stąpi bez usprawiedliwienia do zawar-cia umowy w miejscu i terminie po-danych w zawiadomieniu, organizator przetargu może odstąpić od zawarcia umowy, a wpłacone wadium nie pod-lega zwrotowi. Wszystkie opłaty zwią-zane z nabyciem przedmiotu przetargu ponosi nabywca.

Do przetargu mogą przystąpić osoby fizyczne, osoby prawne, a także cudzo-ziemcy po otrzymaniu zgody Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji na nabycie nieruchomości. W przy-padku gdy uczestnikiem przetargu jest osoba prawna, osoba upoważniona do reprezentowania uczestnika, powinna przedłożyć do wglądu aktualny wypis z Krajowego Rejestru Sądowego. Jeżeli uczestnik przetargu jest reprezento-wany przez pełnomocnika, konieczne jest przedłożenie oryginału pełnomoc-nictwa upoważniającego do działania na każdym etapie postępowania.

Tekst niniejszego ogłoszenia opubliko-wany został również na stronie interne-towej pod adresem:www. wschowa .pl.Burmistrz Miasta i Gminy Wschowa zastrzega sobie prawo odwołania lub unieważnienia przetargu z uzasadnio-nej przyczyny.Drugi Zastępca Burmistrza Miasta i Gminy Wschowa Stanisław Kowal-czyk

Informacji o przetargu udziela Wydział Gospodarki Lokalowej i Nieruchomo-ści Urzędu Miasta i Gminy Wschowa, pokój nr 24 II piętro, telefon:(65) 540 86 47, w poniedziałki od 7.00 do 16.00, wtorki,środy i czwartki od 7.00 do 15.00, piątki od 7.00 do 14.00, sposób zagospodarowania -Wydział Planowa-nia Przestrzennego (pokój 23).

ZARZąd POWIATU WSCHOWSKIEGO OGŁASZA I PRZETARG USTNY NIEOGRANICZONY NA SPRZEdAż NIERUCHOMOśCI ZABUdOWANEj POWIATU WSCHOWSKIEGO,

położonej we Wschowie. Przetarg od-będzie się dnia 10 lipca 2013 roku w siedzibie Starostwa Powiatowego we Wschowie Plac Kosynierów 1c w sali 206, o godz. 10.00 Wschowa.

Przedmiotem sprzedaży jest nieru-chomość zabudowana wiatą o pow. użytkowej 863,48m2 i budynkiem wolnostojącym o powierzchni użyt-kowej 1275,42 m2. Nieruchomość jest wyposażona w instalacje – elektryczną, wodną i kanalizacyjną, , oznaczona w ewidencji gruntów i budynków nu-merem działki 1269/18 o powierzchni 0,5794, udział przeznaczony do sprze-daży 346837/368008. Udział nie prze-znaczony do sprzedaży 21171/368008 i przebieg służebności zaznaczono na mapie sytuacyjnej stanowiącej załącz-nik do ogłoszenia o przetargu. Dla nieruchomości prowadzona jest księga wieczysta ZG1W/0007033/1 w dziale III księgi wieczystej – ustanowiona słu-żebność przechodu i przejazdu dla każ-doczesnego właściciela działki 1266/9, dział IV księgi wolny od wpisów. Zgod-nie z obowiązującym Miejscowym

Planem Zagospodarowania Przestrzen-nego miasta Wschowa nieruchomość położona jest w terenie oznaczonym w planie symbolem G-98-U, P oraz częściowo G-90-U. G-98-U, P - teren przeznacza się pod: istniejące obiekty działalności produkcyjnej i oświatowej, składy, magazyny i hurtownie w bu-dynkach, mieszkania towarzyszące nie więcej niż 2 w budynkach o przezna-czeniu produkcyjnym i usługowym; G-90-U – teren przeznacza się pod usługi administracji, oświaty, sportu i rekreacji, mieszkania towarzyszące. Cena wywoławcza wynosi 500 000,00 zł brutto /słownie: pięćset tysięcy zło-tych/, wadium 50 000,00 zł /słownie: pięćdziesiąt tysięcy złotych/. Postąpienie nie może wynosić mniej niż 1% ceny wywoławczej. Wadium może być wnoszone w pienią-dzu. Wadium należy wpłacić do dnia 8 lipca 2013 roku przelewem na konto Starostwa Powiatowego we Wschowie nr 34 8669 0001 2011 0003 8380 0007. Wadium wpłacone po tym terminie nie uprawnia do brania udziału w przetargu. Dowód wniesienia wadium

podlega przedłożeniu komisji przetar-gowej przed rozpoczęciem przetargu. Wadium wniesione przez uczestnika przetargu, który przetarg wygrał zo-stanie zaliczone na poczet ceny nabycia nieruchomości. Pozostałym uczestni-kom przetargu wadium jest zwracane w terminie 3 dni po zamknięciu prze-targu na konto przez nich wskazane. Warunki dla nabywcy: 1. Koszty związane z nabyciem praw do nieruchomości oraz ujawnieniem tych praw w księdze wieczystej po-krywa nabywca nieruchomości. 2. Pod rygorem utraty wadium i prawa do nabycia nieruchomości należy przy-stąpić do zawarcia umowy w miejscu i terminie podanym w zawiadomieniu.

Szczegółowe informacje na temat nie-ruchomości oraz warunków przetargu można uzyskać w siedzibie Starostwa Powiatowego we Wschowie w pok. 219 tel. 065 540 17 95 u pani Małgorzaty Olejniczak. Zastrzega się możliwość odwołania przetargu z podaniem uza-sadnionej przyczyny.

Page 13: Ziemia Wschowska zw.pl (05)27/2013

Dodaj ogłoszenieW zamieszczonym kuponie należy czytelnie wypełnić treść ogłoszenia i zanieść do naszego biura.

Treść ogłoszenia ( wypełniać czytelnie )

Wypełnij i zanieś do redakcji zw.pl!

............................................................................................

............................................................................................

............................................................................................

............................................................................................

............................................................................................

............................................................................................

............................................................................................Redakcja zw.pl: Wschowa, ul. Głogowska 1

Ogłoszenia drobne na portalu i gazecie są bezpłatne! Zapraszamy do zamieszczania ogłoszeń na portalu zw.pl

ZAMIENIĘ

OGŁOSZENIA DROBNE więcej na portalu www.zw.pl

SPRZEDAM

REKLAMA

13KULTURAlisty piszcie [email protected]

Tego dnia do Wschowy przyjechali goście z Leszna, a dokładnie z IV Liceum Ogólnokształcącego. Kil-

kanaścioro uczennic wraz z nauczycie-lem Aleksandrem Wileckim pojawili się tutaj nie po raz pierwszy. Od stycz-nia tego roku biorą udział w projekcie przeznaczonym dla szkół z wielkopol-ski, który realizują właśnie w Lapida-rium, poznając między innymi znacze-nie symboli na tablicach nagrobnych.

- Przyjechaliśmy tutaj w styczniu i nawiązaliśmy współpracę z panią Martą Małkus - mówi Aleksander Wilecki – i od tego czasu pojawiamy się tutaj cyklicznie. Byliśmy, kiedy pojawiły się w Lapidarium pierwsze przebiśniegi, potem zawilce, rozma-wialiśmy z panem Piotrem Dziełakow-skim również o ptactwie, które można w Lapidarium spotkać . Innymi słowy poznawaliśmy cmentarz ewangelicki z każdej możliwej strony, rejestrując każde ze spotkań.

Symboliczna Noc MuzeówOdczytywanie symboli z tablic nagrobnych, znajdujących się we wschowskim Lapidarium, to jeden z pomysłów na Noc Muzeów we Wschowie. Ćma, kometa, ułamane drzewo lub palma, na której znajdował się kamień, to tylko niektóre z graficznych metafor, które 18 maja, można było odnaleźć w Lapidarium i poznać ich znaczenie

Joannie Bogdańskiej, uczennicy IV LO w Lesznie z symboli, które w Lapidarium poznała najbardziej prze-mówiła palma, na której znajdował się kamień.

- Kamień, którzy przygniatał drzewo – opowiada uczennica – na-wiązuje do kształtowania charakteru człowieka. Tak jak drzewo wbrew ciężarowi rosło i stawało się silne, tak człowiek, którego przygniatają różnego rodzaju doświadczenia, nie poddaje się w życiu, przez co jego charakter, oso-bowość staje się dojrzalsza.

Oprócz odczytywania symboli, Muzeum Ziemi Wschowskiej przy-gotowało również dla mieszkańców wieczorny spacer po Lapidarium z jej opiekunem Martą Małkus. Każdy kto miał ochotę mógł zwiedzić wystawę w siedzibie placówki pt. ,,Życie co-dzienne, Kultura i sztuka ludów Afryki Zachodniej”.

(rak)

Popisy dzieci i młodzieży oceniała komisja w składzie: Klaudia Ko-tlarska z Regionalnego Centrum

Animacji Kultury z Zielonej Góry, Ka-tarzyna Kotlarska ze Starostwa Powia-towego we Wschowie, Magdalena Mar-tyniuk-Nogalska z Urzędu Miejskiego w Sławie.

Nominację do Finału Lubuskiej Gali Tanecznej, która odbędzie się w Świe-bodzinie 22 maja 2013 roku otrzymał zespół: BLACK DREAMS z Gimna-zjum nr 2 we Wschowie za choreografię Basement Jaxx-scars .

Komisja przyznała również dwa wyróżnienia, które trafiły do zespołu „Mała Grupa Taneczna” ze Szkoły Podstawowej w Łysinach za taniec

Bezkonkurencyjny Black Dreams z Gimnazjum nr 29 maja 2013 o godzinie 10:00 w Sławskim Centrum Kultury i Wypoczynku w Domu Kultury w Śmieszkowie spotkało się dziewięć zespołów tanecznych, rywalizujących ze sobą w elimina-cjach powiatowych do PRO-ARTE 2013 Wojewódzkich Spotkań Dziecięcych i Młodzieżowych Zespołów Tanecznych Lubuskiej Gali Tanecznej. Wszyscy wykonawcy bardzo starannie przy-gotowali swoje występy

hinduski, i „Złotko” z Domu Kultury w Sławie za choreografię Ocean. Zwy-cięzcy otrzymali nagrody finansowe od Burmistrza Sławy: „BLACK DRE-AMS” -500 zł, „Mała Grupa Taneczna” -300 zł i „Złotko”-200 zł. Ponadto wszystkie zespoły otrzymały dyplomy uczestnictwa oraz słodycze ufundo-

Obecna wystawa pochodzi ze zbiorów Działu Kultur Pozaeuropejskich Mu-zeum Miejskiego w Żorach.

Jest to prezentacja kultury afrykań-skiej – mówi Leszek Marciniak dyrek-tor Muzeum Ziemi Wschowskiej –przez kolejne strefy geograficzne. Każdy kto wybierze się do muzeum będzie miał okazję poznać kulturę Afryki w prze-różny sposób. Do obejrzenia są – mówi Marciniak – różnego rodzaju przed-mioty codziennego użytku, zagroda obronna plemienia Somba, wyposa-

W Muzeum Kultura Afryki ZachodniejMuzeum Ziemi Wschowskiej realizuje projekt cyklu wystaw, który dotyczy różnych, wielkich kultur współczesnej cywilizacji. Premierą była ubiegłoroczna wystawa ,,Kultura Indian Ameryki Północnej

żenie kuchni i broń, tkactwo i garn-carstwo, ubrania i biżuteria, sztuka, rzeźby i maski, a wszystko ilustrowane fotografiami i tkaniną artystyczną.

W 2014 roku – dodaje dyrektor – planowana jest kolejna wystawa, dotycząca tym razem kultury krajów azjatyckich.

Przypominamy, że MZW jest otwarte od wtorku do piątku w godz. od 9.00 do 16.00. W niedzielę natomiast od 12 do 16 i tego dnia zwiedzanie jest bezpłatne. (rak)

i Południowej”. Obecnie we wschowskim muzeum można zoba-czyć drugą z tego cyklu wystawę pn. ,,Życie codzienne, Kultura i sztuka ludów Afryki Zachodniej”. Ekspozycja będzie czynna do lip-ca. Dodatkowo MZW zapraszało w maju na Noc Muzeów

wane przez Starostwo Powiatowe we Wschowie.

Sławskie Centrum Kultury i Wy-poczynku składa serdeczne podzię-kowania Starostwu Powiatowemu we Wschowie i Burmistrzowi Sławy za ufundowanie nagród.

(tekst/foto: SCKiW)

Materac odleżynowy zwykłyCena: 50złTelefon: 730-365-197

Mieszkanie wł. oś Jagiellonów 71m2, 4 pokoje(kuchnia, łazienka,w.c.). Lub za-mienię na mniejsze 2 pokoje. Jest moż-liwość zamiany na dwa małe miesz-kania albo na domek jednorodzinny (z możliwością dopłaty)Telefon: 605-720-687, 601-192-513

Wózek dziecięcy głęboki, koloru bordoHuśtawkę dziecięcą, kolor niebieskiTelefon: 669-093-699

Domek 136m2 na działce 625 m2, bu-dynek gospodarczy, garaż. Dobra loka-lizacjaTelefon: 601-916-575, 65 540 -13-00

Rowerek rehabilitacyjny w dobrym stanieTelefon: 65 640 13 00

Mieszkanie 38.03m2 cena do negocjacji

- po obejrzeniu mieszkania.Telefon: 663-769-876

Mieszkanie w lokalu w Tylewicach o pow. 51, 16m2 + piwnica 7m2, 3 po-koje, kuchnia, łazienka, przedpokój. Szambo wliczone w czynszTelefon: 722-115-038, 661-864-575

Mieszkanie we Wschowie ul. Kazi-mierza Wielkiego. 3 pokoje, kuch-nia, łazienka, skrytka, korytarz. Po-wierzchnia 73,54m2. Do mieszkania przynależą garaż, piwnica i komórkaTelefon: 601-984-191

Pompę do oleju Mercedes Vito 96r.Cena: 120 złAlternator Ford PICKUP 90r.Cena: 60złTelefon: 605-197-215

Formy do produkcji ogrodzeń betono-wych 3szt. + kulka na słupek. Formy do kostki (używane).Telefon: 605-197-215

Działkę budowlaną o pow. 0,15a, ul. Za-cisze, WschowaTelefon: 65 540-41-94

Mieszkanie 38.03m2 cena do negocjacji - po obejrzeniu mieszkania.Telefon: 663-769-876

220szt. nowych płyt azurowych 400x600x80mm.Cena: 5,50zł/szt.Telefon: 605-621-194

Volkswagen T3(8 osób) na samochód Smart lub Mercedes 124 kombi. Inne samochody mnie nie interesują. W rozliczeniu możliwa dopłata dla mnie. Oferowany samochód przystosowany na auto-camping. Rok prod. 1981, ben-zyna + LPG. Tapicerka w stanie ideal-nymTelefon: 530-886-453

Page 14: Ziemia Wschowska zw.pl (05)27/2013

więcej na portalu www.zw.plKalendarium imprez

14 SPORT nasz profil na facebooku www.facebook.com/ziemiawschowska

REKLAMABIURO OGŁOSZEŃ: Wschowa, ul. Głogowska 1, tel. 65-540-67-50; email: [email protected]

Lucyna jest zwykłą kobietą, która za-rabia za granicą na dzieci, które miesz-kają z jej matką. Trudno jej było tak żyć, ale musiała z czegoś utrzymać dzieci. Życie toczyło się spokojnie, był tylko jeden problem: torbiel w piersi, która się zrobiła większa i zaczęła przeszka-dzać, więc trzeba było ją usunąć. Nad-chodził dzień, w którym miała odbyć się operacja w Klinice Onkologicznej w Poznaniu, wiadomo, że trzeba być dzień lub dwa wcześniej, bo trzeba się przy-gotować, zrobić badania, konsultacje.

Wszyscy się martwili. Przecież to tylko wycięcie guza, nic takiego – mówiła. W dzień zabiegu Lucyna… no trochę zaczęła się bać. Zabieg został przełożony z środy na piątek, bo brakowało jeszcze jednego badania kontrastem, więc dzieci wraz z jej mamą i siostrą przyjechały w odwiedziny, by dodać jej otuchy. Było to bardzo ważne dla Lucyny.

Dzień zabiegu

Z rana odbyła się operacja. Po niej mu-siała leżeć na sali pozabiegowej, ponie-waż działała jeszcze narkoza; była pod-łączona do sprzętu, który sprawdzał jej czynności życiowe. - Po 2 – 3 godzinach od operacji obudziłam się i pierwsze co zrobiłam to dotknęłam miejsca, w któ-rym była narośl i nie było nic, płaskie miejsce. Zaczęłam płakać, kiedy przy-szedł lekarz i powiedział, że ten guz to był rak i że nawet biopsja by nie wyka-zała tego, dlatego że komórki rakowe były w otoczce guza.

Przyjechała matka Lucyny, gdy się dowiedziała też nie dowierzała, ale po-wiedziała, że to dobrze i że wszystko się ułoży, trzeba być tylko dobrej myśli. Po operacji

Lucyna była gotowa już do wyjścia ze szpitala, musiała tylko pójść na kon-sylium lekarskie, które miało podjąć

Mimo wszystkodecyzję czy kontynuować leczenie czy też nie ma już takiej potrzeby. I stało się, Lucyna dostała cztery zabiegi chemio-terapii. - Kolejny kop w dupę od życia – mówi.

Była przygnębiona, nie dość, że straciła jedną z oznak kobiecości, czyli pierś, to teraz po chemioterapii straci drugi – włosy. Po powrocie do domu postanowiła porozmawiać z rodziną o chemioterapii. Stwierdziła, że nie wytrzyma siedząc bezsilnie w domu, więc po każdej chemii będzie wracać

do Niemiec po to, by delikatnie zająć się pracą, żeby nie myśleć o tym. Jednak do pierwszej chemii poczeka, ponieważ trzeba było zmieniać opatrunki, poma-gała jej w tym córka, codziennie rano i wieczorem. Miała specjalnie zrobiony okład na dzień, był tak ułożony, żeby udawał, że to jest pierś, dopóki rana się nie zagoi, wtedy można już zastosować protezę. Było to trudne dla Lucyny, po-nieważ nie chciałaby, aby ktoś zobaczył, że nie ma piersi, nawet jej rodzina.

Czas chemii

Podczas pierwszej chemioterapii Lu-cyna musiała zostać na oddziale, żeby lekarze zobaczyli jak reaguje na che-mię. Pierwsza chemia, najpierw badania krwi, na ich podstawie dopiero mieszali ten płyn. Wkłuli się w żyłę i trzeba było siedzieć i czekać aż zleci wszystko do końca. Pierwszy woreczek płynu był przezroczysty, zleciał w półtorej godziny, drugi czerwony i kapał przez 2 godziny. Po skończeniu tej kroplówki podali jej tabletki przeciwwymiotne, trzeba było dużo pić, żeby tą chemię wy-sikać. Nie było aż tak źle i na drugi dzień przepisali jej tabletki, które miały jej po-móc, jeśli chciałoby się jej wymiotować. Syn przyjechał po Lucynę i wróciła do domu, nie czuła się najlepiej, więc leżała w łóżku. Przy niej siedziała córka, która rozmawiała z nią i przynosiła jej coś do

picia czy jedzenia, gdy nie miała sił by wstać. Jak poczuła się lepiej to grały w karty lub scrable. Na drugi dzień wy-jazd do Niemiec. Druga chemia. Lucyna pojechała z mamą. - Najpierw badanie, później kroplówki, które zleciały bar-dzo szybko, ale nie czułam się dobrze, jak wracałyśmy pociągiem nie kontak-towałam w ogóle – mówi.

Po powrocie cały czas leżała. Można było już zauważyć jak wypadały włosy. Całymi garściami. Chodziła już w chu-stce. Spacery, świeże powietrze, trochę ruchu było potrzebne, żeby wszystko się szybciej goiło. Zawsze podczas przechadzki towarzyszył jej syn, który dodawał jej sił, kiedy ludzie na mieście oglądali się za nimi. - Gdy ściągałam chustkę w domu widziałam w niej pełno włosów, kiedy myłam głowę na rękach też zostawało ich trochę, na poduszce tak samo, budząc się widziałam pełno włosów. To był naprawdę koszmar.

Na drugi dzień Lusia poszła na dół do salonu fryzjerskiego „Kaprys”, jesz-cze przed otwarciem, poprosiła, żeby kobieta ścięła jej włosy tak by zostały 2 centymetry. Wszystkie fryzjerki były już w zakładzie, gdy dowiedziały się dlaczego tak płacze podczas ich ścina-nia. - Trzecia chemia, znów badania, jedna i druga, flaszka ścierwa, tym ra-zem strasznie mnie żyła bolała po za-kończeniu okazało się, że żyła się spaliła.

Przyjazd do domu na drugi dzień, znów wyjazd busem z przesiadką w Le-gnicy do autokaru, zawsze miała wolne miejsce obok siebie, więc mogła ułożyć się w pozycji pół leżącej jeśli poczułaby się źle. Czwarta chemioterapia. Lucyna z nadzieją przyjechała do Poznania, że na tej czwartej chemii się skończy, że nie dołożą jej kolejnych czterech lub więcej. Kroplówki leciały normalnie dwie go-dzinki i koniec. Za jakiś tydzień miała zgłosić się na konsylium, więc nie wra-cała do Niemiec.

Konsylium

W poczekalni Lucynie znowu towa-rzyszyła jej mama. Siedziały bardzo poddenerwowane, nagle pielęgniarka wychodzi na korytarz i wyczytuje: „Pani Lucyna, proszę do środka’’. Zde-nerwowana wstała z krzesełka i udała się do gabinetu. Lekarze powiedzieli, że nie przepiszą dalszego leczenia chemio-terapią, ale przepisali dla profilaktyki na wszelki wypadek tabletki na 5 lat i zastrzyki automatyczne z implantem. - Udało się, wygrałam, bo mam dla kogo żyć i wierzyłam, że mi się uda, bo nie można się poddać.

Martyna Cukier

uczennica klasy multimedialno - dziennikarskiej I Liceum Ogólnokształcą-

cego z oddziałami dwujęzycznymi

01.06, godz. 19:00, plaża SCKiW Sława Koncert Shachar Gilad z Izraela

01.06, godz. 11:00 – 14.00, Gospodarstwo Agroturystyczne Siedlnica Gminny Dzień Dziecka z SKJ Tradycja

02.06, II Rajd Rowerowy „Rowerland dla dzieci” godz. 10:00 /trasa rodzinna/ godz. 11:00 /dorośli i młodzież/ Wschowa - Lgiń

08.06, boisko w Dębowej Łęce Święto truskawki, turniej wsi

08.06, J. Sławskie, przystań LKŻ Regaty Dni Morza

08.06, Śmieszkowo VII Turniej Wsi, Dzień dziecka

09.06, plaża SCKiW Sława Młodzieżowe Zawody Sportów Wodnych

09.06, godz. 12:00, Tylewice Miejsko- gminne zawody strażackie

09.06, godz. 12:30, tor Kacze Doły-Wschowa Motocross Mistrzostwa Polski Quady i Mistrzo-stwa Strefy Zachodniej

16.06, godz. 13:00, Śmieszkowo Zawody konne

16.06, plaża SCKiW Sława XIII Finał Festiwalu Piosenki „Śpiewać może każdy”

22.06, plaża SCKiW Sława Noc świętojańska

22.06, godz. 10:00, letni piknik Lgiń Rajd rowerowy X Zlot turystyczny „Witamy wakacje” godz. 20:00, plaża główna Lgiń Siatkówka plażowa – turniej nocny dwójki – open o puchar Dyrektora CKiR

23.06, Gimnazjum im. L. Stępczaka, Sława Festyn Parafialny

23.06, plaża SCKiW Maraton pływacki

28-29.06, Plac Kosynierów Wschowa Dni Wschowy

30.06, godz. 12.00, CKiR/basen Siatkówka plażowa Mistrzostwa Powiatu w mikstach stadion

Page 15: Ziemia Wschowska zw.pl (05)27/2013

15SPORTzw.pl ziemia wschowska w internecie na www.zw.pl

W półfinałach było widać, że przedszkolaki z „Trójki” i „Piątki” już wiele godzin spę-

dziły na boisku i dość łatwo ograły swo-ich rywali.

– Dzieci z Przedszkola Nr 3 mają swoją drużynę i trenują od początku roku – mówi dyrektorka Samorządo-wego Przedszkola Nr 1 Małgorzata Bry-jak – Z naszych dzieci tylko pojedyncze osoby biorą udział w treningach i te za-wody traktowaliśmy przede wszystkim jako zabawę. Na boisku było natomiast widać, które dzieci biorą udział w zaję-ciach, bo one lepiej radziły sobie z piłką.

W meczu o 3 miejsce przedszko-laki z „Jedynki” pokonały Przedszkole Sióstr Salezjanek. Finał przyniósł wiele emocji, szczególnie rodzicom, którzy głośno zagrzewali swoje pociechy do walki. Mali piłkarze z „Trójki” szybko strzelili gola i cofnęli się pod własną bramkę. Przedszkolaki z „Piątki” sta-rali się zmienić rezultat, ale nie udało im się pokonać bramkarza rywali. To dzieci z Samorządowego Przedszkola Nr 3 cieszyły się więc ze zwycięstwa w Turnieju.

- Najważniejsza jest zabawa – mówi

,,Trójka” najlepsza wśród przedszkoliPrzedszkole Nr 3 zwyciężyło 1:0 Przedszkole Nr 5 w finale turnieju piłkarskiego „Od przedszkola do ligi światowej”, który odbył się 15 maja na orliku przy Szkole Podstawowej Nr 1. W meczu o trzecie miejsce „Jedynka” pokonała Przedszkole Sióstr Salezjanek

Pierwsza runda spotkań teoretycz-nie dobiegła końca. Wszystkie zespoły mają jednak do rozegra-

nia zaległe mecze. Pracowity tydzień czeka także żużlowców leszczyńskiej Unii. Oprócz dwóch niedzielnych spo-tkań muszą odjechać jeszcze, odwołany w ubiegłą niedzielę z powodu złych wa-runków atmosferycznych, pojedynek w Rzeszowie. Ten mecz odbędzie się w czwartek 6 czerwca.

Jak do tej pory Uniści radzą sobie ze

zmiennym szczęściem i nadal trudno jest ocenić ich faktyczną formę. Z jed-nej strony w jeden weekend odnieśli 2 zwycięstwa na wyjeździe ze Stalą Gorzów Wielkopolski i Włókniarzem Częstochowa. Z drugiej jednak doznali bolesnej porażki na własnym torze z teoretycznie słabszą Spartą Wrocław.

Jak do tej pory najlepiej spisują się juniorzy. Liderem drużyny jest dzie-więtnastolatek Piotr Pawlicki, który legitymuje się średnią biego-punktową 1,936. Troszkę gorszy jest jego starszy brat, kapitan Unii Leszno, dwudziesto-dwuletni Przemek Pawlicki ze średnią 1,835. Trzecim najskuteczniejszym leszczyńskim zawodnikiem jest ko-lejny junior, dwudziestolatek - Tobiasz Musielak, który jak do tej pory osiągnął średnią 1,778, a na torze przy Stadionie im. Alfreda Smoczyka zdobywa śred-nio 2,385 punktu na bieg. Zdecydowa-

Prawie na półmetkuSporo emocji czeka kibiców Unii Leszno. W najbliższe 2 nie-dziele na Stadionie im. Alfreda Smoczyka rozegrane zostaną 2 bardzo ciekawe mecze. 2 czerwca o godzinie 18.30 biało--niebiescy zmierzą się ze Stalą Rzeszów, a 9 czerwca o godzi-nie 16.00 z liderem ekstraligi Apatorem Toruń

nie poniżej oczekiwań spisują się senio-rzy Grzegorz Zengota (średnia 1,759), Fredrik Lindgren (1,742), Keneth Bjerre (1,552) i Damian Baliński (1,310).

Naszej drużynie brakuje lidera, za-wodnika, na którego trener Roman Jankowski mógłby liczyć w każdym meczu. Unia co prawda zajmuje 3 miej-sce w ligowej tabeli, ale najtrudniejsze mecze ma jeszcze przed sobą. Do tych należą na pewno najbliższe pojedynki ze Stalą i Apatorem.

Rzeszowianie dysponują w tym roku silnym składem. Liderami dru-żyny są trzykrotny mistrz świata Nicki Pedersen i Grzegorz Walasek. Sporo punktów na torze w Lesznie zdobyć mogą też żużlowcy kiedyś jeżdżący w barwach Unii Jurica Pavlic i Rafał Okoniewski. Jeśli ta czwórka zawod-ników nie zawiedzie to bykom będzie bardzo trudno o korzystny wynik.

Jeszcze trudniej o punkty może być w meczu z toruńskim Apatorem. Ze-spół wystartuje co prawda bez kontu-zjowanego Darcy Worda, ale w jego miejsce trener będzie mógł wystawiać mistrzów świata Tomasza Golloba i Chrisa Holdera, a także świetnie spi-sującego się w tym roku Adriana Mie-dzińskiego. Jedno jest pewne emocji w obydwu meczach nie powinno za-braknąć.

Bryjak – wszystkie dzieci otrzymały medale, puchary i piłki dla swoich przedszkoli. Fundatorem nagród był Pełnomocnik Burmistrza do spraw pro-filaktyki i młodzieży. Bardzo dzięku-jemy też za wsparcie Centrum Kultury i Rekreacji. Pomysł na turniej wyszedł natomiast od pani Beaty Stachowskiej

z naszego przedszkola. Chcieliśmy promować Euro, a teraz promujemy aktywność wśród dzieciaków już od przedszkolnych lat.

Turniej już przynosi efekty. Widać, że dzieci mają coraz większe umiejęt-ności, a rywalizacja z roku na rok jest ciekawsza. (mij)

- Dzieci pomogła nam ucharaktery-zować Akademia Nauki ze Sławy – mówi dyrektor Publicznej Szkoły podstawowej w Sławie. – Oprócz turnieju piłkarskiego odbył się też konkurs wiedzy o Unii Europej-skiej. Pomysłodawczynią imprezy jest pani Krystyna Łajko. Głównymi organizatorami są nasza szkoła oraz Uczniowski Klub Sportowy Tarcza. Nagrody ufundował Urząd Miejski w Sławie.

W rywalizacji klas IV zwyciężyła SP ze Starego Strącza, wśród klas V zwyciężyła Va z PSP w Sławie, a wśród VI ponownie najlepsza oka-zała się szkoła ze Starego Strącza. Wszystkie drużyny składały się z chłopców i dziewczynek.

Stare Strącze i Va najlepsze na EurosławiePo raz trzeci na trzech boiskach na orliku w Sławie rozegrano turniej Eurosława. W rywalizacji uczestniczyły Szkoły Podstawowe z gminy Sława oraz SP z Lginia. Zabawę poprzedziła oficjal-na prezentacja drużyn – każdy zespół reprezentował jakiś europejski kraj

– W naszej szkole dziewczyny kopią piłkę na równi z chłopakami. Zresztą w ubiegłym roku zajęliśmy 3 miejsce w województwie wśród dziewcząt – mówi dyrektor PSP w Sławie. – Dziewczyny chodzą na zajęcia dodatkowe i grają przez cały rok: śnieg, deszcz, błoto, niezależnie od pogody – dodaje Izabela Dola-towska opiekunka zwycięskich dru-żyn ze Starego Strącza.

Turniej Eurosława z roku na rok się rozrasta i ma coraz lepszą oprawę. W tym roku w zawodach udział wzięła także szkoła z sąsied-niej gminy. Zabawa zaczęła się od prezentacji, na którą drużyny we-szły w z flagami i w barwach krajów jakie reprezentowały. A rozgryw-kom towarzyszyła muzyka i doping dzieci, które nie grały na boisku. Warto też wspomnieć, że europoseł Artur Zasada po raz trzeci z rzędu ufundował nagrody. (mij)

Dziewczyny w pokonanym polu zostawiły m.in: SKF Poznań, UKS Śmigiel, Rokita Brzeg

Dolny, Piast Głogów, Ares Nowa Sól, Dziewiątka Legnica, ulegając tylko Jedynce Kluczbork.

- Wynik tym cenniejszy, że w składzie zabrakło Martynki Judasz i Nikoli Stankiewicz, powołanych do Kadry Województwa Lubuskiego, która tego dnia brała udział w turnieju – mówi Damian Przybecki trener ze-

2 miejsce Virtus Razem w GłogowieMłode siatkarki Virtus Razem Szlichtyngowa zajęły drugie miejsce w XI Memoriale Jerzego Najgebauera, który odbył się w Głogowie. W turnieju brały udział dziewczęta z roczni-ka 1998 i młodsze, 16 zespołów z 4 województw: lubuskiego, dolnośląskiego, opolskiego i wielkopolskiego

społu. - Zabrakło również dysponują-cej dobrymi warunkami fizycznymi Kasi Kowalskiej.

Skład zespołu: Dagmara Paster-nak (MVP zespołu), Patrycja Ilmak (najlepsza libero turnieju), Ewelina Pawlak, Marysia Michalska, Oliwka Niemaczek, Roksana Urbańska, Ola Skwarczyńska, Dominika Zarzycka, Ola Kubiak, Samanta Jardel i Monika Zalewska. (red.)

Page 16: Ziemia Wschowska zw.pl (05)27/2013

Na terenie, objętym Związkiem Międzygminnym Eko-Przyszłość, a więc obejmującym również gminę Wschowy, Sławy i Szlich-tyngowej prowadzona będzie selektywna zbiórka w czterech rodzajach pojemników (patrz rysunek) do których składować będziemy odpady podzielone na 4 rodzaje.

Segregujemy w czterech po-jemnikach/workach

1. papier i tekturę (w tym opa-kowania, gazety, czasopisma itd.) - pojemnik niebieski

2. tworzywa sztuczne i metale (puste opakowania po kosme-tykach, butelki plastikowe, puszki po napojach itp.) - po-jemnik żółty

3. szkła (butelki po napojach, słoiki itp.) - pojemnik zielony

4. oraz odpady BIO (drobne ga-łęzie, skoszoną trawę, liście, resztki żywności, skorupki jaj itp.) - pojemnik brązowy

Dodatkowy pojemnik będzie przeznaczony na odpady niesegre-gowane, których się nie da zakwa-lifikować do w/w czterech frakcji.

Warto zwrócić uwagę na to, że nie wszystkie materiały będą nadawały się do zostawienia w wyznaczonych pojemnikach (patrz rysunek). Pojemniki i worki mieszkańcy otrzymają bezpłatnie, a ich koszt będzie ujęty w przyjętej przez Związek opłacie śmieciowej.

Na co zwracać uwagę

Selektywna zbiórka objęta jest szczegółowymi wskazówkami, które każdy mieszkaniec, który zdecydował się na segregację od-padów, będzie musiał przestrze-gać.

Na przykład w przypadku bio-odpadów właściciel nieruchomości może składować je we własnym kompostowniku. Musi wtedy od-powiednio wcześniej powiadomić o tym Związek Międzygminny ,,Eko-przyszłość” i jednocześnie zarejestrować kompostownik w Związku. Poza tym właściciel

nieruchomości podpisze zobo-wiązanie, że będzie realizował obowiązek w sposób zgodny z zasadami oraz wykorzystywał uzyskany materiał dla własnych potrzeb lub przekazywał do wykorzystania firmie, odbierającej śmieci.

Warto również zwrócić uwagę na pozostałe odpady, których za-sady segregacji również obwaro-wane są szczegółowymi wskazów-kami.

Na przykład zabrudzone opako-wania po żywności należy przed wrzuceniem do worka lub pojem-nika oczyścić z zawartości. Z od-padów, które posiadają zakrętki, dobrze by było je odkręcić.

W ogóle trzeba pamiętać, aby opróżnione opakowania, jeżeli pozwala na to rodzaj materiału, zgnieść i dopiero wtedy wyrzucić. Jeżeli natomiast będziemy firmie oddawać worki z odpadami, to zawsze pamiętajmy, by je szczel-nie zamknąć i całkowicie zapełnić worek.

Odbiór odpadów - jak, gdzie i kiedy

Powyższe odpady w wyniku selek-tywnej zbiórki będą odbierane przez firmę, która zostanie wyłoniona w drodze przetargu. Odbiór śmieci będzie odbywał się według termi-nów określonych w harmonogramie. Gdyby jednak z jakichś powodów nie udało nam się przekazać opera-torowi w wyznaczonym dniu odpa-dów, to będziemy mogli przekazać je do gminnego punktu selektywnego zbierania odpadów.

Dwa razy do roku będzie prowa-dzona zbiórka odpadów wielkoga-barytowych. W ten sposób będzie można pozbyć się pralki, lodówki, starych mebli, ale także gruzu. Oprócz tego mieszkańcy w każdej chwili, darmowo, tak jak do tej pory będą mogli zawozić tego rodzaju od-pady w wyznaczone miejsce. Ogra-niczenia będą dotyczyły gruzu – 250 kg rocznie od jednej osoby. Każdy mieszkaniec będzie mógł również dostarczyć w ciągu roku 4 opony oraz 10 kg przeterminowanych le-ków oraz chemikaliów. Za to prze-

Od 1 lipca wchodzi w życie ustawa śmieciowa. Ci z mieszkańców, którzy wcześniej zadeklarowali segregację odpadów, będą zobowiązani do przestrzegania określonych zasad. Już dzisiaj warto przyjrzeć się w jaki sposób będzie organizowana selektywna zbiórka na terenie powiatu wschowskiego, jak często będą od mieszkańców odbierane segregowane odpady oraz do jakich pojemników będziemy wrzucać poszczególne frakcje odpadów komunalnych

terminowane leki można również oddawać do wyznaczonych aptek.

Częstotliwość odbioru odpadów komunalnych dla nieruchomości zamieszkałej jednorodzinnej oraz niezamieszkałej (przemysł, handel):• zmieszane odpady komunalne

oraz bioodpady odbierane będą nie rzadziej niż raz na dwa ty-godnie,

• odpady papieru, szkła i two-rzyw z metalami odbierane będą raz na cztery tygodnie.

Częstotliwość odbioru odpadów komunalnych dla zamieszkałej nieruchomości w zabudowie wie-lorodzinnej oraz nieruchomości niezamieszkałej, gdzie prowadzona jest działalność gastronomiczna lub całodobowo przebywają w niej mieszkańcy:• zmieszane odpady komunalne

oraz bioodpady odbierane będą nie rzadziej niż jeden raz na ty-dzień,

• odpady papieru, szkła i two-rzyw z metalami odbierane będę co dwa tygodnie.

Rafał Klan

Od 1 lipca segregujemy odpady