WRZESIENmagazyn

12
tel. 33 875 23 13 NOWINY ANDRYCHOWSKIE www.nowiny.andrychow.eu MAGAZYN WRZESIEŃ 2010

description

MAGAZYN WRZESIEŃ 2010 tel. 33 875 23 13 NOWINY ANDRYCHOWSKIE www.nowiny.andrychow.eu Tradycyjnie już uroczystości rozpoczął przemarsz dożynkowego korowodu z par- kingu przy Al. Wietrznego do miejsca, gdzie odprawiona zostanie Msza Święta. O oprawę muzyczną Liturgii zadbali: chór „Misericordias Domini” z Zagórnika, ludowy zespół „Andrychów”, Zuzanna Rauk i Seweryn Niemczyk oraz orkiestra dęta z Roczyn (wcześniej w korowodzie szła miejska orkiestra „Andropol”).

Transcript of WRZESIENmagazyn

Page 1: WRZESIENmagazyn

tel. 33 875 23 13 NOWINY ANDRYCHOWSKIE www.nowiny.andrychow.eu

MAGAZYNWRZESIEŃ 2010

Page 2: WRZESIENmagazyn

W tym roku Eucharystia, ze względu na remont Placu Mickiewicza, sprawowana była na placu przy kościele św. Macieja. Liturgii przewodniczył ksiądz dziekan Józef Jania, proboszcz parafii św. Stanisława w Andrychowie. Razem z nim Eucharystię koncelebrowali: ksiądz prałat Stanisław Czernik, proboszcz parafii św. Macieja w Andrychowie, ksiądz Władysław Gruszka, proboszcz parafii Nawiedzenia NMP w Targanicach oraz ksiądz Stanisław Wilkołak, proboszcz parafii św. Bartłomieja i św. Łukasza w Zagórniku. Homilię wygłosił zagórniczanin, ks. dr Jan Nowak - wielolet-ni ojciec duchowny Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie.

Tradycyjnie już uroczystości rozpoczął przemarsz dożynkowego korowodu z par-kingu przy Al. Wietrznego do miejsca, gdzie odprawiona zostanie Msza Święta.

Starostami tegorocznych dożynek byli: Daniela Hajost – mieszkanka Rzyk, która pro-wadzi gospodarstwo agroturystyczne „Pod Lipą” oraz Paweł Nowak z Zagórnika, który zajmuje się rolnictwem, hodowlą zwierząt i ogrodnictwem. Posiada 10 hektarów pola.

Wśród wiernych, którzy uczestniczyli w Liturgii, byli m.in. samorządowcy, parlamentarzyści oraz przedstawiciele miast partnerskich Andrychowa: Priverno (Włochy), Breclavia (Czechy), Landgraaf (Holandia). Wszystkich wiernych przy-byłych na uroczystości przywitał gospodarz dożynek, burmistrz Andrychowa Jan Pietras. Mówił m.in.: Przepiękna polska tradycja nakazuje dzielić się chlebem. Ten chleb jest wyrazem braterstwa, przyjaźni i chęci przyjścia z pomocą drugiemu człowiekowi. Ja również chcę się podzielić chlebem ze wszystkimi mieszkańcami naszej gminy i przybyłymi do nas gośćmi. Chciałbym, aby ten podział był spra-wiedliwy. Niech chleba nigdy i nikomu nie zabraknie w naszej gminie i naszej umiłowanej Ojczyźnie. W czasie Eucharystii burmistrz otrzymał od starostów dożynek chleb i winogrona.

O oprawę muzyczną Liturgii zadbali: chór „Misericordias Domini” z Zagórnika, ludowy zespół „Andrychów”, Zuzanna Rauk i Seweryn Niemczyk oraz orkiestra dęta z Roczyn (wcześniej w korowodzie szła miejska orkiestra „Andropol”).

Stałym elementem andrychowskiego Święta Plonów jest ceremonia obdarowywa-nia gości wieńcami dożynkowymi. Ludowe przyśpiewki wykonywał chór KGW z Sułkowic-Łęgu.

5 września, po trudnym roku przyszedł czas a świętowanie, na dziękczynienie Bogu i ludziom za owoce ziemi i pracy. Tego-rocznym Gminnym Dożynkom towarzyszyły słowa „... sławcie Pana za wszystkie Jego Dzieła!” (Syr, 36, 16)

Page 3: WRZESIENmagazyn

magazyntel. 33 875 23 13 NOWINY ANDRYCHOWSKIE www.nowiny.andrychow.eu

PROPOZYCJE KULTURALNEwww.kultura.andrychow.eu

3NR 9 (238), WRZESIEŃ 2010

MIEJSKI DOM KULTURY W ANDRYCHOWIE

ul. Szewska 7, tel. 33 875 31 05

21.09 (wtorek) godz. 17.00 - spotkanie organizacyjne i zapisy do zespołu tańca nowoczesnego. Prezentacja spektaklu „Oranżada” przygotowanego przez Ża-netę Mazur w Młodzieżowym Centrum Kultury w Krakowie. Instruktor: Żaneta Mazur

Wystawa:ŻAGLE PIÓRKIEM RYSOWANE – prace rysunkowe i malarskie Agnieszki Zoń. Wystawa czynna w dniach 10.09 -10.10.2010

Agnieszka Zoń urodziła się w 1981 r. Swój talent plastyczny rozwijała wpierw na prywatnych zajęciach z artystami, a od 2000 roku na Filii Uniwersytetu Ślą-skiego w Cieszynie, gdzie studiowała Edukację Artystyczną w Zakresie Sztuk Plastycznych, o specjalizacji - projekto-wanie graficzne. Jej domem rodzinnym były okolice Tresnej nad Jeziorem Żywie-ckim - malowniczo położonym akwenem wśród gór Beskidu Żywieckiego. Odkąd sięga pamięcią, tematyka morska zawsze była jej bliska. Codzienny kontakt z wodą przy jeziorze sprawił, że wkrótce rozpo-częła przygodę z żeglarstwem. Pierwsze doświadczenia zdobywała na polskich wodach śródlądowych a z czasem na Mo-rzu Bałtyckim oraz Śródziemnym. Inspi-racje czerpane z takich podróży stały się głównym motywem jej twórczości. Swo-je prace wystawiała m.in. w: Pszczynie, Żywcu, Bielsku-Białej, Kielcach i Gdyni.

KLUB “POD BASZTĄ” W ANDRYCHOWIE

ul Krakowska 69, tel. 33 875 32 48

1.10 (piątek) godz. 20.30 - koncert SIL-BERMAN QUINTET w składzie: Adam Bałdych - skrzypce, Piotr Wyleżoł - for-

tepian, Grzegorz Bąk - kontrabas, Woj-ciech Gąsior - bas, Łukasz Stworzewicz - perkusja. Koncert promuje najnowszą płytę quintetu pt. „ARE YOU A WI-ZARD, SIR?”. Szczegóły na plakatach i w „Twoim Radiu Andrychów”.

WIEJSKI DOM KULTURY W INWAŁDZIE

Inwałd, ul. Miła 9, tel. 33 875 84 82

21.09 (poniedziałek) godz. 17.00 – „Krok za krokiem” - zajęcia rytmiczno-taneczne dla dzieci i młodzieży

23.09 (czwartek) godz.14.00 – „Idzie jesień” - blok zabaw i warsztatów arty-stycznych związanych z tematyką jesieni

29.09 (środa) godz. 10.00 - DZIEŃ Z BIBLIOTEKĄ. Spotkanie przedszkola-ków z zaproszonym gościem, akcja pla-styczna „Kosz pełen jesieni” wykonanie prac techniką kolażu. Organizator: MBP filia w Inwałdzie i współorganizator - WDK Inwałd.

WIEJSKI DOM KULTURY W SUŁ-KOWICACH ŁĘGU

Sułkowice-Łęg, ul. Beskidzka, tel. 33 875 27 45

19.09 (niedziela) godz. 13.00 - PIKNIK RODZINNY. Impreza plenerowa na boi-sku szkolnym współorganizowana z ZSS. W programie: występy taneczne i teatral-ne przedszkolaków, dzieci i młodzieży, pokaz mody, prezentacja możliwości tablicy interaktywnej, pokaz gaśniczy, tor rowerowy, koło fortuny z fantami, malo-wanie twarzy, obficie zaopatrzony bufet. Szczegółowy program na plakatach.

23.09 (czwartek) godz. 17.00 - zajęcia pokazowe – zorganizowane dla dzieci i młodzieży - propozycja nowych form zajęć

27.09 (poniedziałek) godz. 11.00 – „Leśne spory”. Spotkanie z leśniczym zorganizowane dla dzieci klas III, impre-za współorganizowana z biblioteką.

1 – 30.09 (od pn. do pt. w godz. otwar-cia placówki) - reklama i nabór do grup i kół zainteresowań zaplanowanych na rok kulturalny 2010/2011

WIEJSKI DOM KULTURY W TARGANICACH

Targanice, ul. Floriańska 2, tel. 33 875 12 25

21.09 (wtorek) godz. 15.30 - „Szerokiej drogi!” - akcja plastyczna dla dzieci

22.09 (środa) godz. 15.30 - „Auto – Stop” - happening z okazji Dnia bez samochodu

25.09 (sobota) godz. 10.00 - warsztaty teatralne w Ośrodku Wypoczynkowym CKiW w Rzykach Praciakach przezna-czone dla grup teatralno – recytatorskich działających w WDK w Targanicach

1 – 30.09 (od pn. do pt. w godz. otwar-cia placówki) - reklama i nabór do grup i kół zainteresowań zaplanowanych na rok kulturalny 2010/2011 w WDK w Targa-nicach

WIEJSKI DOM KULTURY W ZAGÓRNIKU

Zagórnik, ul. Szkolna 17, tel. 33 875 47 29

16.09 (czwartek) godz. 15.30 - plenero-we spotkanie ze sztuką - akcja plastyczna „Jaka jest polska jesień ”

18.09 (sobota) godz. 10.00 - jesienna gra terenowa - konkurs wiedzy o regionie, ognisko

29.09 (środa) godz. 17.00 - inauguracyj-ne spotkanie w Klubie Wymiany Wiedzy. Wieczór o aniołach - warsztaty plastycz-ne, wieczór poezji, prezentacja sztuki o aniołach

ŚWIETLICA CKiW W SUŁKOWICACH – BOLĘCINIESułkowice-Bolęcina, ul. Racławicka

123, tel. 33 870 13 64

15.09-15.10 - „Pożar, powódź czy hura-gan - straż pożarna ci pomaga” - wystawa pokonkursowa prac plastycznych wy-konanych podczas konkursu na Pikniku Rodzinnym

20-24.09 - spotkania organizacyjne i zapi-sy na zajęcia stałe na sezon 2010/2011

27.09 (poniedziałek) godz.12.00-15.00 – „Dotknij sztuki” - otwarte zajęcia ar-tystyczne dla dzieci (3 grupy wiekowe) - możliwość zapoznania się z ofertą na sezon 2010/2011

29.09 (środa) godz.10.00 – „Szkoła zdrowia” - inauguracyjne warsztaty fitnes – dance dla 5 i 6-latków

ŚWIETLICA CKiW W RZYKACHRzyki, os. Młocki Dolne 71,

tel. 33 875 37 83

13.09.-17.09 - nabór do kół zaintereso-wań (w godzinach otwarcia placówki)

17.09 (piątek) godz. 17.00 – nabór do formacji tańca nowoczesnego: dla począt-kujących RADAGMA, dla zaawansowa-nych BIG SIZE CREW

18.09 (sobota) godz. 9.00 - piesza wy-cieczka na Groń Jana Pawła II, zbiórka pod kuźnią. Zapisy w świetlicy do 17.09

„Muzykę „Silberman Quintet” można określić jako schizofreniczne skupienie dwóch najistotniejszych dla mnie elementów: serca i bezlitosnej matematyki. Trudno ją przy-porządkować do jakiegoś określonego nurtu muzycznego, jej konstrukcja w większej mierze pochodzi z muzyki klasycznej niż jazzowej, ma ona jednak jeden wspólny punkt z muzyką jazzową, jest nim improwizacja. Jej charakter najlepiej odzwierciedlają sło-wa Dominica Duval: „muzyka jak kolaż piękna, smutna, czasem gwałtowna i brutalna,

pełna przeróżnych kolorów, zmienna jak zmienne jest życie” – tak o swojej twórczości pisze Łukasz Stworzewicz. Jakie niespodzianki przygotował dla nas na najnowszym wydawnictwie? Ci, którzy mie-li okazję przesłuchać materiał, są nim zachwyceni. Niecierpliwym polecamy stronę www.silberman-quintet.pl, gdzie można wysłuchać kilku kawałków z albumu. Cierpliwym – koncert. Zwłaszcza, że z Łukaszem zagrają uznani muzycy: Adam Bałdych (skrzypce), Piotr Wyleżoł (fortepian), Grzegorz Bąk (kontrabas) i Wojciech Gąsior (bas). Początek koncertu – godz. 20.30. (as, zdj. www.silberman-quintet.pl)

Zaczarują nas?1 października „Klub pod Basztą” zaprasza na jedno z waż-niejszych muzycznych wydarzeń tej jesieni. Materiał z najnow-szej płyty pt. „Are you a wizard, sir?” zaprezentuje „Silberman Quintet”, formacja andrychowianina, Łukasza Stworzewicza.

Page 4: WRZESIENmagazyn

www.nowiny.andrychow.eu NOWINY ANDRYCHOWSKIE tel. 33 875 23 134 magazyn

kultura

Przedstawienie jest inspirowane autentycz-ną historią jednego z pionierów lotnictwa. Jan Wnęk był prostym chłopem, praktycznie anal-fabetą. Był też człowiekiem, który miał odwagę marzyć i spełniać swe marzenia. Skonstruował urządzenie, przypominające dzisiejszą lotnię. W latach 1866 - 1869 dokonał pierwszych udanych długodystansowych lotów ślizgowych na stwo-rzonym przez siebie urządzeniu. Wyprzedził w ten sposób o 20 lat niemieckiego inżyniera Otto Lilienthala, uznawanego za konstruktora pierw-szego szybowca. Spektakl „Ballada o Janie Wnęku” to niemal pozbawiona słów, zrealizowana w konwencji te-atru ruchu, piękna wizualnie opowieść o sile ma-rzeń i potrzebie wolności. Do Andrychowa teatr przyjechał na zaprosze-nie Centrum Kultury i Wypoczynku. Prezentacja odbyła się w ramach projektu „Teatr Polska” or-ganizowanego przez Instytut Teatralny im. Zbi-gniewa Raszewskiego w Warszawie ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowe-go. (as)

Trzeba marzyćTym razem pogoda nie przeszkodziła or-ganizatorom. 9 września na Placu Mickie-wicza Teatr Gry i Ludzie wystawił spek-takl plenerowy „Ballada o Janie Wnęku”.

W imprezie uczestniczyło 14 zespołów. Najwy-żej jury oceniło występ Kapeli Familijnej z Łodzi. Andrychowianie w Wągrowcu wystąpili w składzie: Jan Bezwiński, Roman Penkala, Władysław Wanat i Stanisław Gibas. Przy okazji napiszmy, że nasza kapela przygoto-wuje się do wydania nowej płyty. Wedle zapowiedzi J. Bezwińskiego album ma ukazać się jeszcze w paź-dzierniku. Zawierać będzie piosenki biesiadne. (as)

Pokonali 13 kapelKapela Podwórkowa Wujka Jaśka zdobyła II miejsce podczas I Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki Biesiadnej zorganizowanego w Wągrowcu pod Poznaniem.

Tematem przewodnim sztuki były ludzkie lęki, w tym obawa przed śmiercią. Niewiadoma zawartość czerwonego pudełka, które przez cały czas trwania spektaklu towarzyszyło scenicznym zmaganiom mło-dych aktorów, wzbudzała ogromne zainteresowanie wśród oglądających. Do ostatniego momentu nakrę-cała ona spiralę napięcia. Spektakl obnażał jedną z podstawowych ludzkich wad: skłonność do nadmier-nego fantazjowania oraz wyolbrzymiania sytuacji lękowych. Temat został przedstawiony w niezwykle oryginalny i ciekawy sposób. Godne uznania były prezentowane przez młodzież umiejętności aktorskie oraz wokalne. Podczas prezentowania egzotycznych tańców młodzi aktorzy wykazali się z kolei dużymi zdolnościami rytmiczno-ruchowymi. Swoje ogromne zaangażowanie w pracę nad spektaklem występujący potwierdzili, samodzielnie przygotowywując ma-ski, stroje oraz inne rekwizyty, które zostały użyte w przedstawieniu. Oprawę całości stanowiła różno-rodna, starannie dobrana muzyka z różnych kręgów

kulturowych. Usłyszeć można było m.in. tradycyjne dźwięki afrykańskie. Całość przekazu była niezwy-

kle spójna i wymowna. Ci, którzy nie mieli okazji obejrzeć spektaklu w sobotę, mogli go zobaczyć w niedzielę, także w MDK.

Renata Marciniak

Nie taki diabeł straszny…Uwieńczeniem dwutygodniowych prac grupy młodzieżowej w ramach projektu ,,Lato w teatrze”, było przedstawienie wystawione w MDK w Andrychowie 14 sierp-nia. Spektakl zatytułowany ,,Pudełko z diabłem w środku” zgromadził liczną rzeszę widzów, głównie młodych.

Co tydzień sala widowiskowa Miejskiego Domu Kultury w An-drychowie wypełniała się do peł-na melomanami, spragnionymi pięknej muzyki. Tej dostarczali artyści z „górnej muzycznej półki”. Kolejno w naszym mie-ście wystąpili: zespół „Trebunie Tutki”, pianiści – Maria Baka – Wilczek i Witold Wilczek, tenor Stan Meus w towarzystwie pia-nistki Emilii Bernackiej - Gło-wali, formacja klezmerska „Di Galitzyaner Klezmorim” oraz Paulina Bisztyga z zespołem. Taki „zestaw” zaproszonych gości gwarantował różnorodność. Ze sceny MDK popłynę-ła muzyka żydowska, góralska, bałkańska. Mogliśmy także wysłuchać utworów Fryderyka Chopina i najpiękniejszych arii z oper i operetek. Trudno było więc nudzić się w Andry-chowie w niedzielne sierpniowe wieczory. – Bardzo serdecz-nie dziękuję za ten dar koncertów sierpniowych. Niech ten dar muzyki, słowa, piękna - łączy nas. Wszystko to łączy się w

darze miłości – mówił 29 sierpnia, podsumowując koncerty ks. Stanisław Czernik, proboszcz parafii św. Macieja w Andrychowie. Organizatorami tegorocznych Sierpniowych Niedzielnych Koncertów poświęconych pamięci Ojca Świętego Jana Pawła II byli: Centrum Kultury i Wypoczynku w Andry-chowie, andrychowskie parafie: św. Macieja i św. Stanisława. Patronatem cykl objął burmistrz Andrychowa Jan Pietras. Koncerty sponsorowali: Bank Spółdzielczy w Andrychowie, Skup złomu i metali kolorowych - skład węgla „Fabryczna” w Andrychowie, Czanieckie Makarony Sp. z o.o., Energia Odnawialna „Tomi Solar” w Andrychowie, Całodobowa Stacja Pa-liw inż. Wit Ziółkowski, „Wimat - Świat Podłóg” Chocznia, Zajazd „Złota Rybka” Inwałd oraz: PSS „Społem” Andrychów, „Wosana” S.A. – producent napojów i soków, Pracownia Cukiernicza Gałuszka z Żywca i Sklep Ogrodniczy „Pamiętajcie o ogrodach”. (as)

Dar muzyki Każdy z pięciu występów był inny. Każdy wyjątkowy. Za nami tegoroczne Sierpniowe Niedzielne Koncerty.

NR 9 (238), WRZESIEŃ 2010

Page 5: WRZESIENmagazyn

tel. 33 875 23 13 NOWINY ANDRYCHOWSKIE www.nowiny.andrychow.eu 5magazyn

Na początku sierpnia Ludowy Zespół Pieśni i Tańca „Andrychów” zapre-zentował się na „Tygodniu Kultury Beskidzkiej” – jednej z najstarszych im-prez folklorystycznych w Polsce. Podczas Tygodnia andrychowianie wystąpili dwukrotnie. Najpierw przed publicznością w Szczyrku, potem w Makowie Podhalańskim. W obu przy-padkach pokazali swój najnowszy pro-gram „Na andrychowskim rynku”. (as)

Gościnne występy

Ministerstwo dało pieniądze, Centrum Kultury i Wypoczynku podjęło się po raz kolejny organizacji imprezy, zaproszono uznanych romskich artystów, dopisała pogoda. Mimo to na ostatnim Pikniku Rom-skim Romów z Andrychowa było niewielu. - To smutne. W Andrychowie działają dwa stowarzysze-nia romskie, które nie potrafią się ze sobą porozumieć. Gmina a także bezpośredni organizator imprezy – CKiW wykazały się otwartością i dużą cierpliwością, ale mnie osobiście nie odpowiada rola arbitra tudzież mediatora. Mam duży szacunek dla pieniędzy podatników, a taki-mi są niewątpliwie pieniądze z MSWiA. Poza tym nie lubię działań pozornych lub nieskutecznych. Zabrakło zaangażowania ze strony społeczności romskiej, a przy-najmniej dużej jej części. Tak nie powinno być, nie na tym przecież polega integracja i pewnie nie o to chodzi w

ministerialnych programach.Czyli w przyszłym roku Pikniku Romskiego w An-drychowie już nie będzie?- Ostatecznych decyzji nie będziemy podejmować już te-raz. Przez rok wiele może się zmienić. Ale na tę chwilę nie widzę sensu organizowania tej imprezy, skoro sami Romowie nie są nią zainteresowani. Dziękuję za rozmowę.

Trochę szkoda... 14 sierpnia Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie zaprosiło na spotkanie z kulturą romską. Pieniądze na organizację Pikniku Romskiego pochodziły z rządo-wego Programu na Rzecz Społeczności Romskiej w Polsce, realizowanego przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

W tym roku imprezę zorganizowano na parkin-gu przy ul. Batorego – w pobliżu alei Taborów Romskich. Na scenie wystąpili: andrychowski duet „Dragon Skład” (Gerard Linder i Michał Jarczyk) w towarzystwie przyjaciół oraz ze-spół „Tabor Izoldy”, któremu przewodzi Izolda Kwiek, jedna z bardziej znanych romskich ar-tystek w Polsce. Występom przyglądała się nie-liczna grupa amatorów kultury romskiej. Co cie-kawe, nie dopisali także andrychowscy Cyganie. Powód – podział wewnątrz tej społeczności. (as)

Wraz z nowym rokiem szkolnym rozpoczęły się zaję-cia w Ognisku Muzycznym „Metrum” w Andrycho-wie. „Metrum” działa na naszym terenie od wielu lat. Cieszy się dobrą renomą. Znane jest m.in. z organizo-wanych co pół roku „Popisów” - imprez podczas któ-rych rodziny i znajomi uczniów mogą usłyszeć, jakie ich bliski poczynił postępy w nauce. Wobec coraz większej konkurencji i coraz więk-szych oczekiwań dobra marka nie zawsze wystarcza. Stąd Ognisko niemal co roku poszerza swoją ofertę. W tej chwili „Metrum” uczy m.in. gry na: fortepia-nie, gitarze (klasycznej, elektrycznej, basowej), flecie poprzecznym, skrzypcach, saksofonie. W Ognisku działa także klasa wokalu. – Działamy jak miniszkółka

muzyczna. Oprócz indywidualnej nauki gry na instru-mencie odbywają się lekcje teorii w grupach – mówi Krzysztof Gawęda, właściciel „Metrum”. – Zasta-nawiamy się nad wprowadzeniem do naszej oferty rytmiki. Czy coś wyjdzie z tego pomysłu, zobaczymy – dodaje. (as)

Rozwijać talent

Ponad 230 młodych mieszkańców naszej gminy sko-rzystało z sierpniowej, letniej oferty Miejskiego Domu Kultury w Andrychowie. Kolejnych kilkuset uczniów uczestniczyło w półkoloniach zorganizowanych przez wiejskie placówki Centrum Kultury i Wypoczynku. Oferta przygotowana na sierpień przez MDK była naprawdę bogata. Dzieci i młodzież mogły przebierać w warsztatach: plastycznych, fotograficznych, mu-zycznych i tanecznych. Czekała na nich także m.in. dyskoteka. Dla najmłodszych (dzieci w wieku 6 – 10 lat) zorganizowano akcję „Eko – lato”. Maluchy od-wiedziły m.in.: Mini ZOO „Kucyk” w Inwałdzie, Sta-nicę „Hucuł” w Sułkowicach, piekarnię „U Byliców” w Andrychowie. Na nudę nie mogli narzekać młodzi mieszkańcy na-szej gminy, którzy skorzystali z propozycji wiejskich placówek CKiW. Każda z nich zadbała o to, aby nie brakło atrakcji. Uczestnicy półkolonii zwiedzali cieka-we miejsca w naszej okolicy, wyjeżdżali na wyciecz-ki, m.in. do Krakowa czy Ustronia. Był też czas na gry, zabawy, warsztaty, wspólne biwakowanie. Organizatorzy serdecznie dziękują wszystkim sponsorom, dzięki którym udało się przygotować na wakacje atrakcyjną ofertę dla dzieci i młodzie-ży. (as)

Do wyboru, do koloru

Podczas tegorocznych wakacji Ośrodek Wspierania Rodziny w Andrychowie ponownie zorganizował dla dzieci i młodzieży szkolnej trzy turnusy półkolonii (od 28 czerwca do 6 sierpnia). Z tej formy wypoczynku skorzystali wychowanko-wie Świetlicy Terapeutycznej, Ogniska Pracy Poza-szkolnej oraz dzieci nie biorące udziału w zajęciach organizowanych przez OWR. Łącznie w zajęciach i wycieczkach wzięło udział 90 dzieci. Pod bacznym okiem opiekunów uczestnicy brali udział w warsztatach artystycznych, zajęciach sporto-wo-rekreacyjnych, zajęciach z językiem angielskim, seansie filmowym, zajęciach na Basenie Kąpielowym, wycieczkach: do Dinolandii w Inwałdzie, do Leśnego Parku Niespodzianek w Ustroniu oraz w dwudniowej wycieczce do Tarnowskich Gór. (opr. mp)

Lato w OWR

kultura

NR 9 (238), WRZESIEŃ 2010

Nie na tym to polega

Z Łukaszem Dziedzicem, dyrektorem Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie rozmawia Anna Szlagor

Page 6: WRZESIENmagazyn

magazyn6

Repertuar kina „Beskid”

www.nowiny.andrychow.eu NOWINY ANDRYCHOWSKIE tel. 33 875 23 13

STEP UP 3

Muzyczny; prod. USA; reż. Jon Chu; wyk. Harry Shum Jr., Adam G. Sevani, Sharni Vinson; czas: 107 min; od 12 lat.

Luke jest tancerzem ulicznym. Jego dom to stary magazyn w Nowym Jorku. Miejsce to jest rajem dla młodych ludzi z całego świata, którzy kochają taniec i muzykę. Jedyną rodziną Luke’a są członkowie grupy House of Pirates, z którymi codziennie ćwi-czy, aby pokonać swoich odwiecznych rywali z konkurującej eki-py House of Samurai. Nieubłaganie zbliża się wielki dzień mię-dzynarodowych mistrzostw w tańcu. Luke wyrusza w miasto na poszukiwanie nowych, utalentowanych tancerzy, którzy pomogą mu wzbogacić skład jego grupy i tym samym zwiększą szansę na wygranie głównej nagrody w turnieju.

Film w wersji 2D.

2 października, godz. 19.003 października, godz. 19.00 Bilety: 11 zł ulgowy, 13 zł normalny

UCZEŃ CZARNOKSIĘŻNIKA

Przygodowy; prod. USA; reż. Jon Turteltaub; wyk. Nicolas Cage, Monica Bellucii, Jay Ba-ruchel; czas: 111min; od 12 lat.

Nowy film twórców „Piratów z Karaibów”, „Skarbu Narodów” i „Księcia Persji” Nico-las Cage, Monica Bellucci i Alfred Molina w ekscytującym, pełnym zaskakujących zwro-tów filmie akcji. Nicolas Cage wciela się w postać współczesnego mistrza magii Baltha-zara Blake’a, który ze swoim nieopierzonym uczniem ma pokonać swojego odwiecznego wroga Maxima Horvath’a (Alfred Molina). Horvath zostaje nieopatrznie uwolniony z... magicznej matrioszki i rozpoczyna się walka dobra ze złem. Czarnoksiężnik i jego gamo-niowaty uczeń kontra złe moce w oprawie od-jazdowych efektów specjalnych demolują Nowy Jork! Czy dobrzy chłopcy wygrają ze złem tego świata?

18 września, godz. 19.0019 września, godz. 19.00 Bilety: 11 zł ulgowy, 13 zł normalny

DZWONECZEK I UCZYNNE WRÓŻKI

Familijny; prod. USA; reż. Bradley Ray-mond; czas: 76 min; bez ograniczeń.

Kolejny, trzeci już pełnometrażowy film opowiadający losy znanej i lubianej wróżki o imieniu Cynka Dzwoneczek. Tym razem akcja skupia się nie na Nibylandii, lecz na Stałym Lądzie, gdzie elfy o przyrodniczych talentach przygotowują właśnie dla ludzi piękne, upalne lato. Niestety, Dzwoneczek zapuszcza się daleko w ludzką wioskę, gdzie trafia do domu małej dziewczynki. Zostaje przez nią schwytany i uwięziony w ma-łym słoiczku. Świadkiem tego wydarzenia jest ponura i egoistyczna elfa Widia, która wkrótce otrzymuje ważne zadanie - wraz z Iskierką, Różyczką, Jelonką i Mgiełką musi uwolnić Cynkę. Czy podoła zadaniu?

18 września, godz. 16.0019 września, godz. 16.00 Bilety: 10 zł

INCEPCJA

Thriller Sci-Fi; prod. USA; reż. Christop-her Nolan; wyk. Joseph Gordon-Levitt, Le-onardo DiCaprio, Pete Postlethwaite; czas: 148 min; od 15 lat.

Dom Cobb jest niezwykle sprawnym zło-dziejem, mistrzem w wydobywaniu wartoś-ciowych sekretów ukrytych głęboko w świa-domości podczas fazy snu, kiedy umysł jest najbardziej wrażliwy. Wyjątkowe umiejęt-ności Cobba uczyniły z niego ważnego gra-cza w świecie szpiegostwa przemysłowego, ale i najbardziej poszukiwanego zbiega, a za swoją pozycję zapłacił utratą wszystkiego, co kocha. Teraz Cobb otrzymuje szansę na odkupienie. Za sprawą jednego, ostatnie-go zadania może odzyskać stracone życie. Musi tylko wraz ze swym zespołem dokonać rzeczy niemożliwej: zamiast skraść myśl, zaszczepić ją w śpiącym umyśle. Jeśli im się to uda, dokonają zbrodni do-skonałej. Jednak nawet najbardziej precyzyjne planowanie nie jest w stanie przy-gotować ich na spotkanie z niezwykłym przeciwnikiem, który potrafi przewidzieć każdy ich ruch. Wróg, którego tylko Cobb mógł się spodziewać.

25 września, godz. 19.0026 września, godz. 19.00 Bilety: 11 zł ulgowy, 13 zł normalny

RYŚ I SPÓŁKA

Familijny; prod. Hiszpania; reż. Raul Gar-cia, Manuel Sicilia; czas: 97 min; bez ogra-niczeń.

Kino widziało masę zwierzaków. Walecz-ne pandy, śpiewające wiewiórki, stepujące pingwiny, gotujące szczury, a także lwy, oposy, lisy i tygrysy. Ale dopiero teraz nadchodzi prawdziwa gwiazda animacji - Ryś Ryszard! Antonio Banderas przed-stawia najśmieszniej narysiowany film wa-kacji, który jest jak hiszpańska piłka nożna - perfekcyjny technicznie i zaskakujący po-mysłowością. Ryszard to sympatyczny ryś, który nigdy nie traci humoru dzięki oddanej grupie przyjaciół. Prześladuje go za to wy-jątkowy niefart. W każdej opresji wspierają go: mistrz kamuflażu Leon Kame-leon, dzielna koza Beata, specjalista od misji niemożliwych kret Krecik oraz odlotowa jastrzębica Olga. Ryś i jego przebojowa spółka spróbują stawić czoło podstępnemu porywaczowi zwierząt - myśliwemu Warczakowi i ukażą światu nowego króla dżungli! Drżyjcie zabawki i baśniowe, zielone stwory - zwierzaki kontratakują!

2 października, godz. 16.003 października, godz. 16.00 Bilety: 10 zł

Kino „Beskid” zlokalizowane jest w budynku przy uli-cy Krakowskiej 132 w Andrychowie. Bilety na seans kinowy mogą Państwo nabyć w kasie kina, otwartej

zawsze na godzinę przed każdym seansem.

Więcej informacji o repertuarze kina „Beskid” na plakatach, na stronie www.kultura.andrychow.eu oraz

w „Twoim Radiu Andrychów”.

NR 9 (238), WRZESIEŃ 2010

Page 7: WRZESIENmagazyn

7magazyn

kultura

tel. 33 875 23 13 NOWINY ANDRYCHOWSKIE www.nowiny.andrychow.eu

partnerzy medialni:

NR 9 (238), WRZESIEŃ 2010

„L a t o w T e a t r z e”Andrychów 19 lipca 2010 – 15 sierpnia 2010

Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w WarszawieMinisterstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie

Wydział Edukacji i Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego w Andrychowie

Od 19 lipca do 15 sierpnia w Andry-chowie trwały letnie warsztaty teatralne przeznaczone dla dzieci i młodzie-ży. W zajęciach dla dzieci (19 lipca – 1 sierpnia) wzięły udział 24 osoby. W warsztatach dla mło-dzieży (2 – 15 sierp-nia) – 31 uczestni-ków. Przez sześć dni w tygodniu, po sześć godzin dzien-nie na terenie pla-cówek podległych Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie pro-

wadzone były zajęcia w czterech grupach: aktorskiej, kostiumowo – scenograficznej, muzycznej oraz dziennikarsko – promocyjnej. W ramach pierwszych warsztatów dzieci pracowały nad tekstami Wandy Chotomskiej „Od rzeczy do rzeczy” i na ich podstawie przygotowały spektakl „Rzeczy – wistość”. Przedstawienie moż-na było obejrzeć dwukrotnie: 31 lipca w Miejskim Domu Kultury w Andrychowie oraz 1 sierpnia na plantach miejskich (spektakl plene-rowy). W ramach warsztatów dla młodzieży (na zdjęciach) zapro-ponowano uczestnikom pracę nad tekstem „Nie pytaj diabła” Neila

Gaimana i przygotowanie na jego podstawie prezentacji teatralnej pt. „Pudełko z diabłem w środku”. Spek-takl można było obejrzeć 14 i 15 sierpnia w MDK (recenzja wewnątrz magazynu).

Lato w Teatrze – atrakcyjna oferta teatralna dla młodych ludzi, którzy z różnych przyczyn spędzali wakacje w mieście. Między 5 lipca a 15 sierpnia 2010 roku w kilkunastu miastach Polski odbywały się teatralne półkolonie, podczas których młodzież poznała „alfabet teatru” pod opieką profesjonal-nych artystów, wspólnie przygotowując spektakl. Dzięki realizacji projektu Lato w teatrze, teatr stał się atrakcyjnym ośrodkiem działań twórczych i edukacyjnych, również w czasie wakacji. Projekt Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego był koordynowany przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie.

ŻYCIE NA PODSŁUCHU

DRAMAT reżyseria: Florian Henckel von Donnersmarck scenariusz: Florian Henckel von Donnersmarck zdjęcia: Hagen Bogdanski muzyka: Stephane Moucha czas trwa-nia: 137 min.

We wczesnych latach 80. znany dramaturg Georg Dreyman wraz ze swoją part-nerką - Christą Marią Sieland - popularną aktorką tworzyli parę intelektualistów – gwiazd w socjalistycznym NRD. Jednak ich poglądy i styl życia nie zawsze zgadzały się z doktryną partii. W domu podejrzanego o nielojalność wobec Niemieckiej Socjalistycznej Partii Jedności Dreymana, za-łożony zostaje podsłuch. Śledztwo prowadzi bezlitosny ka-pitan Stasi Gerd Wiesler. W miarę jak Wiesler coraz lepiej poznaje sekrety swoich ofiar, ich życia zaczyna coraz go coraz bardziej fascynować i wciągać.

PIĄTEK 24.09.2010 GODZINA 18.00

Dyskusyjny Klub FilmowyFISH TANK

DRAMAT reżyseria: An-drea Arnold scenariusz: An-drea Arnold zdjęcia: Robbie Ryan. Czas trwania: 124 min.

Nagrodzony przez Jury tego-rocznego festiwalu w Can-nes, film w reżyserii uho-norowanej Oscarem Andrei Arnold. Przejmująca opo-wieść o dorastaniu i walce o swoje marzenia. Mia ma 15 lat. Nie chodzi do szkoły, nie ma przyjaciół, nie potrzebu-je nikogo. Jej silny charakter i agresywna postawa budzą strach rówieśników. Gdy jest sama - tańczy. I wierzy w to, że kiedyś spełni swoje marzenia. Pewnego dnia jej matka przyprowadza do domu tajemniczego mężczyznę o imie-niu Connor. Jego nieoczekiwana obecność wzburzy krew. Uwolni emocje, których nikt się nie spodziewał.

PIĄTEK 17.09.2010 GODZINA 18.00

Od 10 września po wakacyjnej przerwie do andrychow-skiego kina wrócił Dyskusyjny Klub Filmowy „Ftorek”. Nowy sezon Klub rozpoczął propozycjami z cyklu „Kino nagrodzone”, prezentującego obrazy docenione i nagro-dzone na festiwalach filmowych. I tak na początek na ekranie andrychowskiego kina za-gościła „Biała wstążka” - obraz nominowany w tym roku do Oscara, zdobywca m.in. Złotego Globu dla najlepszego filmu zagranicznego oraz Złotej Palmy w Cannnes. Kolej-ne piątki to spotkania z brytyjskim dramatem „Fish Tank” oraz niemieckim obrazem „Życie na podsłuchu”. W następnych miesiącach na ekranie DKF-u gościć będą m. in. propozycje z repertuaru kina francuskiego, filmów spod znaku Dogmy oraz Kina Mistrzów. Początek nowego sezonu to także zmiany w działalności Klubu. Na prośbę klubowiczów przesunięciu uległ dzień seansów. Od września filmy z repertuaru DKF-u wyświet-lane będą w każdy piątek o godzinie 18.00. W nowym sezonie obowiązywać będą karty wstępu w cenie 7 zł oraz karnety miesięczne w cenie 20 zł. Zakup karnetu łączy się z możliwością zostania członkiem naszego DKF-u. Andrychowski DKF wzbogacił się również o nowego prowadzącego. Wraz z prezesem Klubu panią Katarzyną Przebindą – Niemczyk w świat kina wprowadzać nas bę-dzie pani Danuta Kadłubicka. Wszystkich miłośników kina zapraszamy na co piątkowe spotkania w andrychowskim przybytku X muzy. Aktualny repertuar DKF-u dostępny jest zawsze na stronie www.kultura.andrychow.eu (sk)

Nowy sezon w DKF

Page 8: WRZESIENmagazyn

magazyn www.nowiny.andrychow.eu NOWINY ANDRYCHOWSKIE tel. 33 875 23 138

historia

Z archiwum x proboszcza odc. 80

NR 9 (238), WRZESIEŃ 2010

Najazd Niemiec hitlerowskich na Polskę w 1939 roku i późniejsza okupacja nie zniszczyły mleczarni we Wieprzu. Spółdzielnia jako spół-ka udziałowców przestała istnieć w dotychczasowym kształcie, bo zrzeszeni w niej gospodarze zostali w dużej części wyrzuceni ze swych domów. Największe i najlepiej pro-sperujące gospodarstwa przejęli nie-mieccy osadnicy, tzw. bauerzy.

Prąd od Rzeszy Bauerzy nie zaniechali jednak pro-wadzonej dotąd produkcji mleka i dostarczania go do mleczarni. Zresz-tą dotychczasowi właściciele gospo-darstw, polscy gospodarze często pozostawali w nich jako pracowni-cy bauerów. Sam zakład przetwór-stwa mleka miał się zatem całkiem dobrze, by nie powiedzieć, że się rozwinął. Niemcy przejęli mleczar-nię, zwolnili z niej część dotąd za-trudnionych Polaków, lecz kierowa-nie produkcją pozostawili w rękach dotychczasowego, doświadczonego kierownika Stanisława Wagi, któ-ry funkcję tę pełnił od 1935 roku. Okupant pozamykał mleczarnie w sąsiednich miejscowościach, więc mleko stamtąd dowożone było do Wieprza. Ponadto w czasie okupa-cji Niemcy podciągnęli do mleczar-ni prąd elektryczny i sprowadzili do Wieprza nowoczesne urządzenia do

przetwórstwa mleka. Przebudowali też nieco sam budynek. Dużą salę teatralną podzielili na mniejsze po-mieszczenia, wykorzystując je na magazyny i biura. Podaje się w opracowaniach, że „ze ściany budynku mleczarni oku-panci zerwali marmurową tablicę upamiętniającą rocznicę zwycięstwa polskiego pod Grunwaldem. Tablica

ta wróciła na swoje miejsce dopiero 22 lipca 1960 roku”. Informacja to na pewno nieścisła. Nie jest możli-we, by na budynku tablica taka za-wisła w 1910 roku, a więc w 500. rocznicę słynnej bitwy, bo po prostu jeszcze go wtedy nie było. Okaza-łą budowlę wzniesiono nieco póź-niej, dopiero w latach 1912 – 1913. Trudno dziś dociec, jakaż to tablica „wróciła” na ścianę frontową wie-przowskiej mleczarni w 1960 roku.

Państwo zabiera i oddaje Natychmiast po wojnie dawni członkowie Spółki Mleczarskiej na powrót skupili się wokół niej. Wy-łonili nowy zarząd, na czele którego stanął prezes Józef Lachendro. No-wym kierownikiem mleczarni został Kuźniar. Dużym wyzwaniem dla za-rządu stała się konieczność zadbania o rozwój hodowli bydła. Niemieccy bauerzy w opuszczanych przez sie-bie gospodarstwach nie pozostawi-li żadnej krowy lub jedynie kilka. Mleczarni brakowało surowca. Zor-ganizowano więc Komitet Społecz-ny, który zajął się przydziałem krów poszczególnym rolnikom. Idea spółdzielczości wydawała się nieźle rozwijać zgodnie ze swoimi trzema fundamentalnymi zasadami: samodzielności, samorządności i sa-mofinansowania. Tymczasem dość szybko rozpoczęło się wprowadzanie nowych porządków komunistycz-

nej władzy w Polsce. W 1951 roku spółdzielnia została przejęta przez państwo a widniejący na budynku przez długie lata napis: „Spółka Mleczarska” zmieniony został na szyld: „Okręgowa Spółdzielnia Mle-czarska Ziemi Wadowickiej z sie-dzibą w Wieprzu”. Ten stan rzeczy nie utrzymał się na szczęście długo. Na fali odnowy po Październiku’56

spółdzielczość w Polsce zaczęła się odradzać. Podobnie w Wieprzu. Już w 1957 roku mleczarnia wróciła z powrotem do spółdzielców.

Odbudowa Rok 1957 był dla Spółdzielni Mle-czarskiej w Wieprzu ważny z jesz-

cze jednego powodu. W budynku mleczarni z niewiadomych przyczyn wybuchł pożar. Dużemu zniszczeniu uległ sam budynek a także wiele ma-szyn i urządzeń. Mimo poważnych strat mleczarnia tylko przez jeden dzień nie odbierała mleka. Odbu-dowa przebiegła błyskawicznie. W ciągu zaledwie miesiąca położo-ne zostały stropy i dach na całym budynku. Po pożarze odnowiono zniszczoną część i dobudowano część administracyjną i masłownię. Zmieniło się i udoskonaliło wypo-sażenie mleczarni w nowoczesne urządzenia. Odrestaurowany budy-nek nadal stanowił centrum życia społecznego i kulturalnego wsi. W świetlicy odbywały się spotkania różnych organizacji społecznych i politycznych a sala widowiskowa była miejscem obchodów wszelkich uroczystości wiejskich. Te społecz-ne funkcje budynek mleczarski speł-niał aż do 1967 roku, gdy oddano do użytku Wiejski Dom Kultury. W roku 1960 Spółdzielnia Mleczarska liczyła 1880 członków w tym 485 z Wieprza. Mleczarnia zatrudniała 34 pracowników. W kwietniu 1961 roku świętowała 50-lecie swojego istnienia. Z tej okazji zorganizowa-no uroczyste obchody i wydano pa-miątkowy album. Kolejnym prezesem Spółdzielni był Władysław Herma. Za jego czasów zbudowano siedem budynków zlew-ni mleka: po jednej w Inwałdzie, w Głębowicach i Frydrychowicach, a

po dwie w Wieprzu i w Nidku. W tym czasie mleczarnia w Wieprzu przerabiała aż 20 tys. litrów mleka dziennie z 34 zlewni w 17 wsiach, dwóch PGR-ach i dwóch Spółdziel-niach Produkcyjnych.

O kulturę hodowli

Równolegle z działalnością pro-dukcyjną Spółdzielnia Mleczarska w Wieprzu podejmowała działania zmierzające do podniesienia kultu-ry hodowli i gospodarki mlecznej. Zorganizowano fachową i materia-łową pomoc zmierzającą do stałe-go podnoszenia jakości pogłowia bydła przez dobór odpowiednich ras i racjonalnego żywienia, którą prowadził Zbigniew Saferna a póź-niej Ryszard Ryza. Dotychczas ho-dowano bydło polskie, czerwone, o małej wydajności mleka. Utworzono zatem 10 zespołów konkursowych wychowu cieliczek. Zespół zorgani-zowany w Wieprzu wyhodował ze skrzyżowania rasy holenderskiej i polskiej nową rasę jałówki o wyso-kiej wydajności mleka. Następny prezes Julian Warzecha wybudował w pobliżu mleczarni biologiczną oczyszczalnię ścieków. W latach 1969-70 zakupiono nowe maszyny i urządzenia. Mleczarnia produkowała sery twarde tylżyckie, edamskie, sery białe, tłuste i chude, masło, śmietanę i mleko spożywcze, a z nadwyżki w okresie letnim pro-dukowano kazeinę. Wybudowano magazyny paszowe.

Ponownie centralizacja Druga połowa lat 60-tych i lata 70-te to czas wszechobecnych tendencji centralistycznych w socjalistycznej gospodarce PRL-u. W tym duchu dążono do przyłączenia Spółdzielni w Wieprzu do Okręgowej Spółdziel-

Przed miesiącem opisaliśmy w tym miejscu powstanie i pierwsze trzydziestolecie działania Spółdzielni Mleczarskiej w Wie-przu, która w tym roku obchodzi 100 lat swego istnienia. W obecnym numerze – dokończenie tego tematu, czyli o tym, jak spółdzielnia funkcjonowała w okresie niemieckiej okupacji i potem, w latach PRL-u, a wreszcie, jak radziła sobie i radzi dzisiaj, w dwudziestoleciu gospodarki rynkowej.

Ireneusz ŻmIja

Page 9: WRZESIENmagazyn

magazyntel. 33 875 23 13 NOWINY ANDRYCHOWSKIE www.nowiny.andrychow.eu 9

historia

NR 9 (238), WRZESIEŃ 2010

Towarzystwo Miłośników Andrychowa oraz współorganizatorzy: Bank Spółdzielczy w Andrychowie, PSS „Społem” w Andrychowie, Spółdzielnia Mleczarska w Wieprzu, Małopolska Spółdzielnia Handlo-wa „Wizan” i Andrychowska Spółdzielnia Mieszkaniowa, pozwolili nam poczuć klimat odległych lat, kiedy to tworzyła się historia Andrychowa. Zebranych gości przywitała Stanisława Seczyńska-Nadajczyk, prezes TMA, dziękując współorganiza-torom za przygotowanie wystawy pt.: „Tradycje Ruchu Spółdzielczego w gminie Andrychów i gminie

Wieprz”. – Na zdjęciach możemy zoba-czyć, jak zmieniały się losy naszych, jakże ważnych instytucji. Począwszy od 134. lat istnienia Banku Spółdzielczego w Andry-chowie po 50-lecie najmłodszej spółdzielni – Andrychowskiej Spółdzielni Mieszkanio-wej – mówiła prezes TMA. Nie zabrakło również poczęstunku, któ-rego organizatorami były ww. spółdzielnie. Wszyscy zainteresowani dziejami wspólnej pracy ruchu spółdzielczego, mogą jeszcze obejrzeć wystawę w Izbie Regionalnej, aż do 7 października tego roku. (mp)

Oto staje nas wolna gromada…3 września w Izbie Regionalnej Ziemi Andrychowskiej w Pałacu Bobrowskich odbyło się spotkanie z cyklu „Moja Mała Ojczyzna”.

ni w Wadowicach. Na nadzwyczaj-nym zgromadzeniu przedstawicieli obydwu mleczarni w dniu 23 listo-pada 1969 roku podjęto uchwałę o połączeniu obydwu spółdzielni.1 stycznia 1970 roku odwołano do-tychczasową Radę Spółdzielni, wy-bierając nową. Prezesem Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Wadowi-cach z oddziałem w Wieprzu zastał Roman Dubno, a po jego śmierci w 1981 roku Jerzy Brudny. Kierowni-kami produkcji przez długie lata byli Józef Najbor i Józef Rola. W latach 70-tych w Wadowicach została wybudowana nowoczesna, zautomatyzowana mleczarnia. Wie-przowska mleczarnia, która dotych-czas była jedną z największych na Ziemi Wadowickiej, straciła swoją dotychczasową pozycję. Produkcję serów twardych przeniesiono do Wadowic, w Wieprzu produkowano tylko śmietanę i masło, zaś część pełnego mleka przewożono do mle-czarni w Oświęcimiu. Mleczarnia spełniała rolę oddziału produkcyjne-go, w którym przerabiano nadwyżki mleka na kazeinę. Przeprowadzono modernizację zakładu pod tym ką-tem. Na miejscu, w Wieprzu pozo-stało 22 pracowników.

Wieprz samodzielny Zmiany ustrojowe pod koniec lat 80-tych i na początku 90-tych spo-wodowały brak opłacalności pro-dukcji kazeiny, czym zajmowała się mleczarnia w Wieprzu. Zresztą wtedy produkcja czegokolwiek w Polsce okazywała się nieopłacalna. Odnotowano spadek skupu mleka. Mleczarstwo przestało być dotowa-ne, a produkcja stawała się coraz mniej opłacalna. Producenci mleka i spółdzielcy nie byli zadowoleni z tej sytuacji. Mając na uwadze wspania-łe tradycje w zakresie hodowli bydła mlecznego i mleczarstwa w Wie-przu, zrodził się pomysł odłączenia spółdzielni od Wadowic i gospoda-rowania na własną rękę. Ukonstytu-

owała się grupa inicjatywna na czele z Karolem Hermą. Poczęła ona czy-nić starania mające na celu secesję wieprzowskiej mleczarni. Na prze-kór czarnym prognozom, przy życz-liwym wsparciu ówczesnych władz Gminy w grudniu 1991 roku 31 osób związanych ze spółdzielnią podjęło decyzję o odłączeniu i rozpoczę-to działania w tym kierunku. 30 kwietnia 1992 roku Walne Zgroma-dzenie Przedstawicieli Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Wado-wicach podjęło uchwałę o dokona-niu podziału. 3 czerwca 1992 roku na Walnym Zgromadzeniu wybrano nową Radę Nadzorczą, która powo-łała Zarząd Spółdzielni z prezesem Janem Krupnikiem na czele. 1 sierpnia 1992 roku mleczar-nia Wieprzu ponownie rozpoczęła samodzielną działalność. Wraz z nieruchomościami do Spółdzielni w Wieprzu powróciło 36 pracowników oraz członkowie spółdzielni miesz-kający na terenie gminy Wieprz. W 1994 roku nastąpiła zmiana w zarządzie. Prezesem został Józef Szłapa, a funkcję wiceprezesa obję-ła Emilia Bogunia. Oboje pełnią te funkcje nadal.

Na miarę XXI wieku Wymogi nowoczesnej produkcji a po wejściu Polski do Unii Europej-skiej także unijne normy wymusiły na wieprzowskiej mleczarni inten-sywne prace remontowe i inwesty-cje w nowe maszyny i urządzenia. Mleczarnię zmodernizowano, prze-robiono kazeiniarnię na serownię, unowocześniono zlewnię i twaroż-karnię, dokupiono pakowaczki do folii i kubków, prasy i formy do serów żółtych, wanny, 3 komory chłodnicze. Przestał dymić zatruwa-jący środowisko komin, ponieważ zamieniono ogrzewanie węglowe na olejowe. Zakład został skomputery-zowany. Wszystkie urządzenia i li-nie produkcyjne wymieniono na wy-konane ze stali nierdzewnej. Obec-

ne wyposażenie mleczarni spełnia najwyższe standardy europejskie. Spółdzielnia w 2007 roku uzyska-ła certyfikat, na podstawie którego może produkować i sprzedawać ar-tykuły mleczarskie na terenie całej Unii Europejskiej. Indywidualni do-stawcy mleka również dostosowali swoje gospodarstwa do wymogów unijnych i uzyskali certyfikaty na prowadzenie produkcji mleka. Mle-ko odbierane jest bezpośrednio z go-spodarstw. W ciągu ostatnich lat zmalała ilość

dostawców mleka, co nie przeszka-dzało by rosła ilość skupowanego mleka. W 1992 roku spółdzielnia skupowała dziennie 3 – 5 tys. litrów mleka od około 700 dostawców. Obecnie (w 2010 roku) skupuje 20 tys. litrów każdego dnia od 80 do-stawców. Pozytywnym zjawiskiem jest fakt powstania dużych, specja-lizujących się w produkcji mleka gospodarstw, z których surowiec odbierany jest bezpośrednio beczką. Jakość tego mleka jest bardzo wy-soka, toteż wyroby wieprzowskiej mleczarni cieszą się dobrą opinią i niezmiennie jest na nie popyt. Mle-czarnia w Wieprzu produkuje obec-nie m.in. 1,5 tony twarogu dziennie

(w siedmiu rodzajach) i 1 – 1,5 tony masła na tydzień. W te i inne wyroby zaopatrują się sklepy Andrychowa, Kęt, Bielska, Oświęcimia, Zatora, Żywca i Wadowic wraz z okolicami tych miast. Wśród 400 odbiorców są maleńkie sklepiki osiedlowe, ale i duże sieci handlowe, jak choćby MSH „Wizan” czy PSS „Społem”. Czasem klienci wymuszają nawet na handlowcach zaopatrywanie się w produkty z Wieprza. Stąd można je spotkać na przykład w andrychow-skim sklepie należącym do sieci „In-

termarche”. Mleczarnia w Wieprzu zaopatruje w nabiał szpital w Wa-dowicach, a ostatnio wygrała także przetarg na zaopatrywanie w niego szpitala w Suchej Beskidzkiej.

Podziękowania

Prezesowi Spółdzielni Mleczar-skiej w Wieprzu, Józefowi Szła-pie za udostępnienie materiałów umożliwiających powstanie tekstu o historii Spółdzielni i rozmowę na ten temat - dziękuję

Ireneusz Żmija

Page 10: WRZESIENmagazyn

magazyn www.nowiny.andrychow.eu NOWINY ANDRYCHOWSKIE tel. 33 875 23 13

rozmaitości

10

Wioską położoną w gminie Kęty, w powiecie oświęcimskim, w woje-wództwie małopolskim, graniczącą z Andrychowem, są Bulowice. Wnikli-we badania historyczne, dotyczące tej miejscowości, znajdują się w - Słow-niku historyczno-geograficznym woje-wództwa krakowskiego w średniowie-czu. - Krótkie wzmianki zaś min. w - Kronice parafialnej św. Wojciecha w Bulowicach, - w monografii J. Stanka pt. - Z dziejów ziemi oświęcimskiej, - w opracowaniu J. Łepkowskiego - Przegląd zabytków przeszłości z okolic Krakowa. - Nie można pominąć rów-

nież lokalnych wydawnictw: - Kęczanin - oraz - Biuletyn Kulturalny Towarzy-stwa Miłośników Kęt. - Pierwsza nazwa

wsi Bulowice pojawiła się w 1377 r. w - Zbiorze dokumentów małopolskich. - Przytaczając słowa Pawła Zięby w - Monografii wsi i parafii Bulowice koło Kęt, - czytamy: - Należy przy-puszczać, że wieś została założona na tzw. surowym korzeniu i wiązała się z karczowaniem lasów. Takie założe-nie skłania do poglądu, że początko-wo osadnictwo rozwijało się w pasie powyżej rzeki Bulówka w kierunku Witkowic. – Szczególną cechą rozbu-dowania przestrzennego wioski był jej środkowy obszar, leżący wzdłuż poto-ku Bulówka, który nazywano nawsią. Etymologię nazwy Bulowice dokładnie określa ksiądz Józef Bagier w Kroni-ce Parafialnej Bulowic na początku II poł. XIX wieku. Informację tę notuje w swojej monografii P. Zięba: - W niemiecko-willamowskim narzeczu zowią się po dziś dzień Bulldorf, któ-rento wyraz bez wątpienia złożony jest z niemieckiego ‘Bullr’, co znaczy na polskie: byk, buhaj, i ‘dorf’ co znaczy: wieś. Zatem Bulldorf znaczy tyle co: By-cza wieś, Bujaków, Buhajowice. Może wyraz Bulowice jest skróconym za-miast Buldorfice, gdyż w okolicy wiele

jest włości, których nazwisko pochodzi z niemieckiego języka, np. Inwałd, Barwałd (…). Twierdzić zaś, że Bu-lowice pochodzi od Zbójowice jest naśmiewiskiem (…) – Zięba dodaje dalej, że ksiądz Jan Pitala dopisał na marginesie: - Wszystkie te wyjaśnienia są mało rzeczowe. Najprawdopodob-niej nazwa pochodzi od Bolko – imię często nadawane: Bolewice + Bulowi-ce. – Językoznawca prof. Władysław Lubaś w Nazwach miejscowych połu-dniowej części dawnego województwa krakowskiego, wymienia takie dawne nazwy tej wioski: Bulewice i Bulowi-ce Niczowe. A tak nazwy te się zmie-niały: Bulewicz z 1478 r., Bulowycze z 1480 r., Bulowice Niczowe z 1581 r., Bolowicze z 1700 r., Bulowicze z 1779 r. Bulowice należą do rodzaju

nazw patronimicznych, które wskazują potomków, od których imion, prze-zwisk, nazwisk czy zawodów, tworzo-no nazwę danej miejscowości. Pisząc o wsi Bulowice, należy wspomnieć o neogotyckim pałacu rodziny La-rischów, którzy mieszkali w nim do momentu wybuchu II wojny światowej. Przejęty przez Niem-ców pałac przekształcony został w sanatorium dla żołnierzy rekonwa-lescentów. W 1948 r. w pałacu po-wstało Sanatorium Przeciwgruźlicze, a od 1977 r. mieścił się w nim Za-mknięty Szpital Leczenia Odwykowe-go, który obecnie mieści się w Woje-wódzkim Szpitalu Psychiatrycznym w Andrychowie. Marta Paczyńska

Nazwy rozmaite, cz. 16

W dziewiątej odsłonie z cyklu „Patroni naszych ulic”, przedstawimy postać Adama Wietrznego. Imię tego andrychowianina nosi aleja, przy której znajduje się basen oraz ośrodek zdrowia. Krzyżuje się ona z ulicą Garncarską i Dąbrowskiego w stronę Pańskiej Góry. Uchwałą Rady Miejskiej w Andry-

chowie z dnia 1 stycznia 1995 r., ulicy tej na-dano nazwę alei Adama Wietrznego. Adam Wietrzny urodził się w Andrychowie 23 grud-nia 1897 r., gdzie ukończył szkołę powszechną. Maturę zdawał w wadowickim gimnazjum, następ-nie rozpoczął studia prawnicze w Krakowie na Uni-

wersytecie Jagiellońskim. W 1923 r. wrócił do Andrychowa, by po śmierci ojca zapew-nić opiekę matce i dwóm braciom oraz objąć prowadzenie restauracji. Poświęcił się rów-nież działalności społecznej, udzielał się w KS Beskid i z ramienia tego klubu kandydo-wał do Rady Miejskiej. W 1934 r. Wietrzny został burmistrzem Andrychowa. Był już wówczas mężem Heleny Chrapkiewiczów-ny i ojcem trzech córek. W 1938 roku zo-stał honorowym obywatelem Andrychowa. Jako burmistrz, doprowadził do szybkiego rozwoju tego miasta. Zapoczątkował budo-wę stadionu oraz basenu w Andrychowie.

Przypisuje się mu również wiele innych oryginalnych planów i zamierzeń rozwoju naszej miejscowości. M.in. kompleks boisk do gry w piłkę nożną, siatkówkę, koszykówkę, tenisa. Stoki Pańskiej Góry zamierzał wykorzystać na budowę toru saneczkowego. Na Jawornicy miał powstać wyciąg narciarski. Plany Wietrznego pokrzyżował wybuch II wojny świato-wej. Tuż po wojnie podjął pracę przy ponownym uruchomieniu fabryki papieru w Czańcu i Wadowi-cach. W 1950 r. osiem miesięcy spędził w krakow-skim więzieniu. Po powrocie do Andrychowa objął stanowisko księgowego w Banku Spółdzielczym, gdzie pracował aż do emerytury. Adam Wietrzny zmarł 18 maja 1973 roku i został pochowany na cmentarzu komunalnym w Andrychowie. Marta Paczyńska

Patroni naszych ulic, odc. 9

NR 9 (238), WRZESIEŃ 2010

Obok wielu ogólnych informacji na temat naszych gór (ich zasięg geogra-ficzny, budowa, pochodzący stąd wy-bitni ludzie, zachowane zabytki itd.) autor omawia wiele faktów kulturo-wych obrazujących wpływy najpierw wołoskie, a potem góralskie (górali makowskich i makowskich) w naszych stronach. Wołosi zwani też Wałachami lub Walasami wprowadzili typ gospo-darki pasterskiej wysokogórskiej oraz przynieśli kulturę będącą mieszaniną pierwiastków bałkańskich, ukraińskich (ruskich), słowackich i polskich – kultu-

rę góralską. Autor przytacza też wiele nazw topograficznych i istniejących do dzisiaj nazwisk pochodzenia włoskiego, np.: Ramenda, Walaszek, Wojewodzic, Slagor, Styła, Penkala, Rajda. Okazuje się, że nasza gmina to styk wpływów rozmaitych grup etnicznych. Najbardziej na północ wysunięte wsie pasterskie zasiedlone przez górali (Ba-biogórców i Żywczaków) to m. in.: Targanice, Brzezinka Górna, Sułkowi-ce, Rzyki, Zagórnik. Co w takim razie z Andrychowem? Jak pisze autor: Naj-częściej przyjmuje się, iż Krakowiacy

w Beskidzie Małym zajmowali obszar północny od strony Pogórza Śląskiego, zaznaczony „trójkątem” miast: Kęty, Wadowice i najbardziej wysunięty na południe Andrychów. Niektórzy ba-dacze uważają te tereny za „obszary przejściowe”, gdzie silne są wpływy kultury góralskiej, śląskiej i krakow-skiej. Dla wszystkich, którzy chcieliby bli-żej poznać kulturę naszej ziemi, książ-ka M. Musiała to lektura obowiąz-kowa. Nabyć ją można w Księgarni Marczyński.(iż)

Krakowiacy i Górale na AndrychowszczyźnieSkąd jesteśmy? Jakie są korzenie naszej kultury i obyczajowości? Skąd takie a nie inne elementy gwaro-we w naszym języku? Próbą odpowiedzi na te i kilka jeszcze innych pytań zajął się w swej pracy historyk andrychowskiego Liceum Ogólnokształcącego Marcin Musiał. Na rynku ukazała się kilka miesięcy temu jego książka pt. „Śladami kultury góralskiej w Beskidzie Małym”.

Page 11: WRZESIENmagazyn

Dożynki 2010Organizatorzy:Parafia św. Macieja w AndrychowieParafia św. Stanisława w AndrychowieCentrum Kultury i Wypoczynku w AndrychowiePatronat: Burmistrz Andrychowa i Rada Miejska w Andrychowie

Popołudniową, artystyczną część dożynek otworzył koncert kapeli podwórkowych. Zagrały: Przeworska Kapela Podwórkowa „Beka” oraz andrychowska Ka-pela Podwórkowa „Andrusiki”.

Przed publicznością wystąpił także Ludowy Zespół Pieśni i Tańca „Andrychów”.

Wieczorem na scenie rozsta-wionej na parkingu przy Al. Wietrznego pojawił się zespół, którego koncert bardzo miło nas zaskoczył. „Mister z U.B” pokazał, że wie jak robić z wy-stępu show.

Największą artystyczną gwiaz-dą tegorocznych dożynek była „Formacji Nieżywych Sha-buff”.

Nad naszym bezpieczeństwem podczas dożynek czuwali: policjanci, strażacy, strażnicy miejscy oraz firma ochro-niarska. Nad zdrowiem Maltańska Służba Medyczna.

W organizacji imprezy pomogli:Stanica Koni „Hucuł” w Sułkowicach – Józef BrzazgaczStanica „Pod Dębami” w Inwałdzie - Fryderyk Walaszek

Sponsorzy:KZWM Ogniochron S.A.Bank Spółdzielczy w AndrychowieŻywiec Sprzedaż i Dystrybucja Sp. z o.o. w ŻywcuOśrodek Konferencyjno-Wypoczynkowy KOCIERZSpołem PSS AndrychówPiekarnia „U Frysia” w Andrychowie – Magdalena Dubaniowska i Magdalena BylicaARKO – Zakład Produkcji Masarskiej

Mini ZOO „Kucyk” w Inwałdzie – Paweł MarczyńskiStowarzyszenie Gospodyń Wiejskich w Andrychowie

Jak co roku przy placu na którym odbywała się zaba-wa dożynkowa stanęły stoiska prezentujące m.in. do-robek przedsiębiorców. Ale nie tyko takie. Miejska Biblioteka Publiczna sprzedawała książki za złotów-kę, a Gimnazjum nr 1 losy na specjalnie zorganizo-wanej loterii. Tak jak w latach ubiegłych dożynkom towarzyszyła również wystawa ptaków ozdobnych.

Page 12: WRZESIENmagazyn