Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku

18
wydanie specjalne, wiosna 2012 [27] Wielkie imp Jakub Jakubowski Uniwersytet im. adama mickiewicza w poznaniU Wielkie imprezy sportowe w służbie budowania wizerunku państw. Przykład grupy BRIC „O to chodzi w polityce prestiżu: chcemy zaimponować innym państwom potęgą, którą dysponujemy lub wierzymy, że dysponu- jemy, lub też chcemy, by inne państwa uwierzyły w to, że nią dys- ponujemy” 1 . Hans Joachim Morgenthau wstęp S port jako zjawisko społeczne – towarzyszy ludzkości od czasów starożytnych. Idea szlachetnej rywalizacji, przyświecająca orga- nizacji wielkich zawodów sportowych, początkowo przejawiała się w rozbudowanym ceremoniale i w nagradzaniu zwycięzców przede wszystkim w formie powszechnego uznania ich zasług. Z tej tradycji idea olimpijska czerpie zresztą do dziś. W czasach nowożytnych element sportowy i rywalizacyjny, jako główna przyczyna organizacji wielkich imprez sportowych, zosta- je jednak uzupełniony o interesy państw-gospodarzy i profity, jakie z tego tytułu może czerpać podmiot w stosunkach międzynarodowych. Wszakże w znaczeniu autotelicznym sport może być zdecydowanie sa- moistny, tzn. nie musi podlegać innym celom niż te, które nie ograni- czałyby jego istoty czy też obniżały jego wartość. Jednakże, w ujęciu heterotelicznym, sens jego istnienia związany bywa na stałe z formu- łowaniem celów pozostających jak gdyby poza nim. Przez to sport tak interpretowany może być traktowany jako narzędzie do osiągania innego – często nadrzędnego względem niego – celu 2 . Tryb, w jakim przyznawane jest prawo do organizacji owych imprez oraz nowe for- my budowania siły wśród państw sprawiły, iż dziś funkcją wielkich za- 1 H. J. Morgenthau, Polityka między narodami. Walka o potęgę i pokój, Warszawa 2010, s. 100. 2 M. Ponczek, Sport jako kategoria politologiczna, „Studia Nauk Politcyznych” 1989, nr 1, s. 131.

Transcript of Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku

Page 1: Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku

wydanie specjalne, wiosna 2012 [27]

Wielkie impJakub JakubowskiUniwersytet im. adama mickiewicza w poznaniU

Wielkie imprezy sportowe w służbie budowania wizerunku państw. Przykład grupy BRIC

„O to chodzi w polityce prestiżu: chcemy zaimponować innym państwom potęgą, którą dysponujemy lub wierzymy, że dysponu-jemy, lub też chcemy, by inne państwa uwierzyły w to, że nią dys-ponujemy”1. Hans Joachim Morgenthau

wstęp

Sport – jako zjawisko społeczne – towarzyszy ludzkości od czasów starożytnych. Idea szlachetnej rywalizacji, przyświecająca orga-

nizacji wielkich zawodów sportowych, początkowo przejawiała się w rozbudowanym ceremoniale i w nagradzaniu zwycięzców przede wszystkim w formie powszechnego uznania ich zasług. Z tej tradycji idea olimpijska czerpie zresztą do dziś.

W czasach nowożytnych element sportowy i rywalizacyjny, jako główna przyczyna organizacji wielkich imprez sportowych, zosta-je jednak uzupełniony o interesy państw-gospodarzy i profity, jakie z tego tytułu może czerpać podmiot w stosunkach międzynarodowych. Wszakże w znaczeniu autotelicznym sport może być zdecydowanie sa-moistny, tzn. nie musi podlegać innym celom niż te, które nie ograni-czałyby jego istoty czy też obniżały jego wartość. Jednakże, w ujęciu heterotelicznym, sens jego istnienia związany bywa na stałe z formu-łowaniem celów pozostających jak gdyby poza nim. Przez to sport tak interpretowany może być traktowany jako narzędzie do osiągania innego – często nadrzędnego względem niego – celu2. Tryb, w jakim przyznawane jest prawo do organizacji owych imprez oraz nowe for-my budowania siły wśród państw sprawiły, iż dziś funkcją wielkich za-

1 H. J. Morgenthau, Polityka między narodami. Walka o potęgę i pokój, Warszawa 2010, s. 100.

2 M. Ponczek, Sport jako kategoria politologiczna, „Studia Nauk Politcyznych” 1989, nr 1, s. 131.

Page 2: Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku

[28] refleksje

wodów sportowych jest nie tylko sportowa rywalizacja, a zwiększenie prestiżu kraju na arenie międzynarodowej.

Problem ten wart jest podjęcia, w szczególności mając na uwadze fakt rozgrywanych w Polsce i na Ukrainie Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA EURO 2012. Od momentu przyznania prawa do orga-nizacji imprezy, duża część opinii publicznej rozprawia nad korzy-ściami wynikającymi z możliwości przeprowadzenia rozgrywek. Ro-biące w mediach karierę pojęcie „skoku cywilizacyjnego”, jaki może być tego efektem, dotyczy w szczególności przewidywanego wzrostu gospodarczego, rozwoju infrastruktury sportowej i transportowej czy zwiększenia zainteresowania Polską jako miejscem odwiedzanym przez zagranicznych turystów. Znacznie rzadziej w owej debacie poja-wia się pytanie: czy fakt ten wpłynie w jakikolwiek sposób na sposób postrzegania kraju i na jego wizerunek? Czy możliwość zorganizowa-nia imprezy uważanej za trzecią z kolei pod względem zaawansowania organizacyjnego (po olimpiadzie i mundialu) może mieć przełożenie na prestiż państwa, który bywa źródłem jego siły na arenie międzyna-rodowej? Warto, odpowiadając na to pytanie, spojrzeć przez pryzmat innych tego typu imprez, przeanalizować sam problem, jak i konkret-ne wydarzenia, jakie zostały zorganizowane w ostatnich latach. War-tym podkreślenia jest fakt, iż takie ujęcie jest w literaturze rzadko spotykane, zapewne dlatego, że skutki tej specyficznej formy promocji są trudno mierzalne. W przeciwieństwie do takich wyznaczników siły państwa jak wzrost gospodarczy czy terytorium, prestiż nie jest czynni-kiem możliwym do określenia liczbowo. To stąd efekty kampanii pro-mocyjnych, których narzędziami są wielkie imprezy sportowe, są nie-rzadko rozłożone w czasie i trudne do skalkulowania. Pewne wnioski w tym temacie wypracowują autorzy zajmujący się tzw. brandingiem narodowym m.in. Simon Anholt, a na gruncie polskim Marta Hereź-niak. Literatura ta podejmuje pewne próby połączenia idei „mięk-kiej” potęgi państwa z pojęciem marki narodowej. Z tematyką sportu kwestie tę wiążą także autorzy czasopisma naukowego poświęconego brandingowi – „Place Branding and Public Diplomacy”. W Polsce per-spektywa ta jest spotykana sporadycznie w nielicznych publikacjach naukowych poświęconych tematyce sportowej.

W niniejszym artykule przez pojęcie wielkich imprez sportowych rozumiem wszelkie te zawody, które przyciągają ponadprzeciętną rze-szę publiczności, nie tylko jako bezpośrednich obserwatorów, ale tak-że jako użytkowników mediów masowych. Nierzadko są to wydarzenia medialne w rozumieniu Daniela Dayana i Elihu Katza, czyli te, które

Jakub Jakubowski

Page 3: Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku

wydanie specjalne, wiosna 2012 [29]

absorbują wielką publiczność zakłócając normalny porządek trans-misji telewizyjnych3. Wśród tego typu imprez można więc wymienić: igrzyska olimpijskie, mistrzostwa świata w popularnych dyscyplinach sportowych (w tym w szczególności piłkarski mundial) oraz inne wy-darzenia transmitowane do dużej liczby krajów i posiadające wielką widownię. Na wyjaśnienie zasługują także pojęcia związane z budo-waniem wizerunku takie jaki: branding, promocja, dyplomacja pu-bliczna, czy sam image państwa. Zostaną one dokładniej przybliżone czytelnikowi w drugiej części pracy poprzez scharakteryzowanie ich aspektów. Warto natomiast w tym miejscu rozwinąć skrót BRIC, który stanowi połączenie pierwszych liter z angielskich nazw państw dyna-micznie się rozwijających, a mianowicie: Brazylii, Rosji, Indii i Chin. Jest to nieformalna grupa odbywająca na szczeblu ministerialnym nieregularne spotkania od 2006 r., a od 2009 r. cykliczne szczyty4. Warto też nadmienić, iż w literaturze oraz tekstach publicystycznych można odnaleźć zmodyfikowaną wersję skrótu w formie „BRICS”. Wy-nika to z faktu przyłączenia się do grupy Republiki Południowej Afryki i dodania kolejnego członu do nazwy podkreślającego obecność RPA.

Zasadnym wydaje się, wobec tak nakreślonego problemu, zadanie pytania: jakie korzyści czerpie państwo z organizacji wielkich imprez sportowych i jak wpływają one na ich wizerunek? Zakłada się, iż profi-ty z posiadania tytułu „gospodarza” istnieją, skoro państwa rywalizują między sobą o możliwość zorganizowania turnieju. Można w tym miej-scu przypuszczać, iż chodzi tu głównie o promocję danego podmiotu

3 Autorzy wymieniają kilka cech takiego wydarzenia. Należą do nich: 1. przerwa w rutynie – zostaje ona „złamana” przez wyjątkowość relacjonowanego wydarzenia, co wyraża się np. w zmianie codziennej „ramówki”; 2. wszechogarniająca przerwa – dotyczy nie tylko mediów, ale i odbiorców, którzy nierzadko porzucają swój tradycyj-ny porządek dnia w celu śledzenia określonej imprezy; 3. wydarzenie jest rozgrywane poza mediami – te stanowią jedynie kanał transmisyjny między nadawcą komunikatu a jego odbiorcą; 4. wydarzenie jest zaplanowane z góry – nie ma charakteru informacji pojawiającej się nagle, niespodziewanie; 5. wydarzenie relacjonowane jest „na żywo”; 6. wydarzenie ma podniosły charakter i zawiera wszelkie elementy związane z ceremo-nialnymi obchodami i podniosłą formą, użyciem niezbędnych rekwizytów o charak-terze symbolicznym lub sakralnym itp.; 7. wydarzenie ma pojednawczy i historyczny charakter – media przedstawiają je jako zjawisko szczególne w skali historii danego państwa czy nawet całego świata; 8. elektryzowanie ogromnej widowni – rolą mediów jest wyeksponowanie na tyle wydarzenia, aby przyciągnęło jak największą publiczność; 9. zbiorowe świętowanie – media integrują publiczność do wspólnego przeżywania da-nego wydarzenia. Patrz: D. Dayan, E. Katz, Wydarzenia medialne. Historia transmito-wana na żywo, Warszawa 2008, s. 39.

4 Bric wants more influence, http://www.euronews.com/2009/06/16/bric-wants--more-influence, 01.03.2012 r.

Wielkie imprezy sportowe...

Page 4: Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku

[30] refleksje

na arenie międzynarodowej, co może być czynione za pośrednictwem mediów. Te z kolei, rywalizując o zysk w postaci wpływów reklamo-wych, traktują sportowe wydarzenia medialne jako okres zwiększonej aktywności widza i możliwość uzyskania dodatkowych dochodów. Co więcej, organizacja wielkich imprez sportowych to możliwość polep-szenia wskaźników ekonomicznych, które są istotnym wyznacznikiem pozycji państwa na arenie międzynarodowej. Rozwój infrastruktury i wzrost gospodarczy, uważane za wskaźniki siły danego kraju, mogą stanowić tu dobry przykład dla zobrazowania tych profitów. Za tako-wy mogą uchodzić także kompetencje organizacyjne, czyli sprawności działania aparatu państwowego w warunkach wydarzenia niecodzien-nego i przygotowywanego wiele lat. Sposób zaprezentowania tych wielu elementów, co stanowi narzędzie publicznej dyplomacji, może świadczyć natomiast o wzroście soft power danego państwa wyraża-nego poprzez poważanie i prestiż wśród innych podmiotów na arenie międzynarodowej. Warto również zaznaczyć, iż może tutaj wystąpić – a są na to przykłady – zjawisko odwrotne, związane z załamaniem wizerunku wskutek niepodołania wyznaczonym zadaniom i celom.

BUdowanie wizerUnkU państwa poprzez sport

marta fita-czUchnowska w artykUle poświęconym Brandingo-wi narodowemU, przytacza wjazd Jerzego Ossolińskiego do Rzymu w 1633 r. jako historyczny przykład pompatycznej kampanii wizerun-kowej mającej na celu budowanie marki Rzeczpospolitej5. Wiadomo jednak nie od dziś, że organizacje wielkich widowisk, mających na celu eksponowanie siły państwa, to praktyka znana od tysiącleci. Zabiegi te, o charakterze pierwotnie militarnym, przybierające chociażby formę triumfalnych wjazdów dowódców wojskowych do miast, odci-snęły swoje piętno w architekturze w postaci reprezentatywnych alei i łuków triumfalnych. W sensie historycznym, takich form promocji można doszukiwać się także w wielkich zawodach sportowych organi-zowanych w szczególności po odrodzeniu idei olimpijskiej pod koniec XIX wieku. Najlepiej opisanym przykładem są tu IX Letnie Igrzyska Olimpijskie w Berlinie w 1936 r. Kierownictwo Trzeciej Rzeszy wyko-rzystało wtedy zawody w celach propagandowych. Olimpiada roze-grana w atmosferze skandalu międzynarodowego stała się apoteozą możliwości organizacyjnych i finansowych nazistowskich Niemiec. Jako że wydarzenie to zbiegło się z dynamicznym rozwojem kinema-

5 M. Fita-Czuchonowska, Państwo na sprzedaż, „Wprost” 2007, nr 50, s. 32.

Jakub Jakubowski

Page 5: Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku

wydanie specjalne, wiosna 2012 [31]

tografii i telewizji, możliwość transmisji jeszcze bardziej podkreślała propagandowy wymiar wydarzenia. W przeciwieństwie do warun-ków demokratycznych, trudno tego typu zabiegi nazywać promocją, prędzej propagandą6; nie zmienia to jednak faktu, iż Letnie Igrzyska Olimpijskie w Berlinie w 1936 r. stanowiły pierwszą tak wyraźną próbę eksportu idei i wartości wyznawanych oficjalnie przez państwo. Wobec późniejszych wydarzeń związanych z historią Trzeciej Rzeszy, trudno dziś mówić o skuteczności tych zabiegów. Sam jednak fakt powszech-nego uczestnictwa ekip i bojkotu ograniczonego w przeważającej mierze do sfery deklaracji, może świadczyć o pewnym przyzwoleniu na rozpowszechnianie propagandowych treści oraz ignorancji wobec wynikających z tego zagrożeń.

Za nieco inny przykład mogą tu posłużyć zmagania ekip olimpij-skich w czasie zimnej wojny. W tym okresie współzawodnictwo mię-dzypaństwowe przejawiało się przede wszystkim w dwóch aspektach7:

– ubiegania się o uzyskanie igrzysk – samo wystawienie swojej kandydatury i znalezienie się na oficjalnej liście Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego już stanowiło (i do dzisiaj stanowi) duże wy-różnienie dla danego kraju; jest okazją do promocji i przedstawienia swojej wizji zaprojektowania i organizacji wydarzenia;

– rywalizacji o zwycięstwo w klasyfikacji medalowej – stanowiło to istotny wyznacznik prestiżu w rywalizacji zimnowojennej. Świad-czyć o tym może wielkie zaangażowanie, zarówno Stanów Zjednoczo-nych jak i Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, w wyścigu po złote medale – wszystkie klasyfikacje generalne w okresie między 1948 a 1988 r. wygrywała jedna bądź druga drużyna (USA zwyciężyło pięć razy, a ZSRR – sześć).

W ostatnich latach wielkie imprezy sportowe przestały być domeną rywalizacji w sensie negatywnym, stały się natomiast środkiem bran-dingu narodowego. Ten jest koncepcją traktowania krajów jak marek i stosowania narzędzi zarządczych w celu poprawy ich konkurencyj-ności na rynku globalnym8. Branding narodowy, co autorka tej defi-

6 Można by wyliczyć wiele przejawów owej propagandy. Za przykład niech posłuży chociażby interpretacja gestu olimpijskiego salutu wykonanego przez część ekip pod-czas ceremonii otwarcia, który został przedstawiony przez Niemców opinii publicznej jako nazistowskie pozdrowienie i symboliczne poparcie Hitlera. Więcej na ten temat: G. Walters, Igrzyska w Berlinie. Jak Hitler ukradł olimpijski sen, Poznań 2008.

7 Wstęp autorstwa Andrzeja Polusa do publikacji Sport w stosunkach międzynaro-dowych, red. A. Polus, Toruń 2009, s. 8.

8 M. Hereźniak, Marka narodowa. Jak skutecznie budować wizerunek i reputację kraju, Warszawa 2011, s. 15.

Wielkie imprezy sportowe...

Page 6: Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku

[32] refleksje

nicji zaznacza w podtytule cytowanej książki, ma za zadanie budować wizerunek i reputację kraju. S. Anholt w swoim sześciokącie kanałów komunkacji marki wymienia: turystykę, eksport, politykę zagraniczną i wewnętrzną, inwestycje i imigrację, ludzi oraz kulturę i dziedzictwo. Ten ostatni element zawiera w sobie zarówno kulturalną działalność danego kraju, jak i osiągnięcia w dziedzinie sportu9. Obszar aktywno-ści fizycznej staje się przez to elementem budowania marki narodo-wej, która ma pozycjonować państwo pod względem atrakcyjności, co może stać się źródłem prestiżu, siły politycznej, ale i zwiększenia prawdopodobieństwa inwestycji czy odwiedzenia kraju przez większą rzeszę zagranicznych turystów. S. Anholt zaproponował wskaźnik któ-ry, opierając się na 6 wymienionych czynnikach, bada znaczenie mar-ki danego kraju. Wartość jest mierzona zarówno dla poszczególnych elementów jak i ich sumy. Poniża tabela przedstawia ranking ogólny zaprezentowany w październiku 2011 r.

Tabela. 1. 2011 Anholt-Gfk Roper Nation Brands IndexSM (NBI)

Miejsce w rankingu

Państwo

1. USA2. Niemcy3. Wielka Brytania4. Francja5. Japonia6. Kanada7. Włochy8. Australia9. Szwajcaria

10. SzwecjaŹródło: Raport NBI 2011, http://www.gfkamerica.com/newsroom/press_releases/

single_sites/008787/index.en.html, 01.03.2012 r.

Dane w rankingu różnią się jednak od przedstawionych w powyż-szej tabeli, kiedy wziąć pod uwagę jedynie element kultury i dziedzic-twa, w którego skład wchodzi działalność w dziedzinie sportu. Naj-nowsze udostępnione dane w tym parametrze pochodzące z 2008 r. wskazują, że jeżeli chodzi o państwa, które są przedmiotem zaintereso-wania niniejszego artykułu, to w tym rankingu są one umiejscowione

9 M. Mickiewicz, Sport w dyplomacji publicznej, [w:] Sport w stosunkach między-narodowych, red. A. Polus, Toruń 2009, s. 157-158.

Jakub Jakubowski

Page 7: Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku

wydanie specjalne, wiosna 2012 [33]

znacznie wyżej niż w ogólnej klasyfikacji, co obrazuje Tabela. 2. Brak sprecyzowanej roli sportu w badanym obszarze nie pozwala jednak jednoznacznie wnioskować, jaki wpływ ma on na miejsce w rankingu w jednym z sześciu obszarów badania brandingu narodowego. Mimo to, przytoczone dane dobrze obrazują fakt, iż obszar ten jest kluczowy dla budowania marki państw wyżej wymienionych.

Tabela. 2. Porównanie NBI ogólnego z NBI w obszarze kultury i dziedzictwa krajów grupy BRIC

Państwo Miejsce w rankingu ogólnym NBI

Miejsce w rankingu w obszarze kultury i dziedzictwa NBI

Rosja 22. 7.Chiny 28. 9.

Brazylia 21. 10.Indie 27. 20.

Źródło: The Anholt-GfK Roper Nation Brands Index 2008 Report, http://www.si.se/upload/Sverige%20i%20v%C3%A4rlden/rapporter/Sweden%202008%20NBI%20

Report%209.8.08.pdf, 01.03.2012 r.

Marka narodowa stanowi element budowania wizerunku kraju na arenie międzynarodowej. Ten można zdefiniować najprościej jako obraz danego państwa w oczach członków społeczności międzynaro-dowej. To, jak dany podmiot jest postrzegany przez innych aktorów, stanowi podstawę do uznania jego roli i miejsca w hierarchii wśród narodów. To właśnie ten polityczny mechanizm staje się katalizatorem rywalizacji, która skłania państwa do walki o przyciągnięcie uwagi ma-sowego widza, bo nie ulega wszakże wątpliwości, iż to media stają się głównym kreatorem wizerunku. H. J. Morgenthau twierdzi, iż „pra-gnienie uznania społecznego jest potężną dynamiczną siłą determi-nującą stosunki społeczne i tworzącą instytucje społeczne”10. Ważnym elementem zdobycia takiego poważania są dwa elementy związane z budowaniem wizerunku państwa. Po pierwsze, chodzi o autentyczne zasługi, które ukazują kraj jako silnego gracza i sprawnego organiza-tora. Wielkie przedsięwzięcie sportowe, wymagające nierzadko impo-nujących nakładów pracy, kapitału i determinacji, do takowych zasług należą. Jako drugi element natomiast, warto przytoczyć środki i me-tody, za pomocą których owa sprawność państwa jest wizualizowana.

10 H. J. Morgenthau, Polityka między narodami..., op. cit., s. 99.

Wielkie imprezy sportowe...

Page 8: Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku

[34] refleksje

Beata Ociepka wśród wielu takich metod wymienia m.in11: – oddziaływanie na media i dziennikarzy zagranicznych;

– oddziaływanie przez wydarzenia medialne we własnym kraju;– akcje promocyjne i reklamowe;– oddziaływanie poprzez produkty kultury masowej, w tym sport. Nietrudno dostrzec, iż wszystkie te środki z powodzeniem mogą

być wykorzystywane podczas organizowania wielkich sportowych przedsięwzięć. Okres olimpiad czy mistrzostw jest czasem zintensyfi-kowanej kampanii wizerunkowej, która jest z kolei źródłem informacji o danym kraju wysyłanych w świat za pośrednictwem przekazów me-dialnych. Naturalnym jest, iż przysłowiowe „5 minut” zainteresowa-nia ze strony światowej prasy, daje okazję do wytężonych wysiłków na rzecz ukazania pewnych wycinków rzeczywistości stanowiących to, co w danym kraju może być źródłem dumy i siły. W tym sensie „prężenie muskułów” w czasie olimpiad i mistrzostw staje się dome-ną nie tylko zaproszonych sportowców, ale i samych krajów będących gospodarzami imprez.

Zabiegi wizerunkowe mogą być więc uznawane za środek dyplo-macji publicznej, lub przynajmniej za jedno z głównych jej zadań. Jako narzędzie soft power wiąże się ze zwiększaniem wiedzy o kraju, wzrostem poziomu zrozumienia, polepszeniem wizerunku, przycią-gnięciem ludzi i wpłynięciem na ich zachowania (chociażby poprzez skłonienie do inwestycji)12. W epoce odchodzenia od rozwiązywania konfliktów na drodze zbrojnej, potępienia militaryzmu i poszanowa-nia dla niesiłowych rozwiązań, soft power wyraźnie zyskuje na zna-czeniu. „W epoce gospodarek opartych na wiedzy i kompleksowych współzależności transnarodowych, projekcja „potęgi” staje się często trudniejsza, „potęga” jest mniej wyraźna i w malejącym stopniu polega na przymusie”13. Oczywiście nie ulega wątpliwości, że hierarchię wy-znaczoną na podstawie siły poszczególnych państw wciąż wyznaczają takie czynnika jak np. fakt posiadania czy nie posiadania broni ma-sowego rażenia. Coraz częściej zdarza się jednak, że to pozamilitarne aspekty świadczące o prestiżu, wpływają na to, co nazywa się siłą czy potęgą państwa. W dobie sportu uznawanego za substytut nieakcep-towanej w dzisiejszych czasach wojny, staje się on jednym z pól walki o miejsce w hierarchii państw. I nie chodzi tu bynajmniej tylko o wy-

11 B. Ociepka, Komunikowanie międzynarodowe, Wrocław 2002, s. 210-211. 12 M. Mickiewicz, Sport w dyplomacji..., op. cit., s. 155-156.13 A. Wojciuk, Dylemat potęgi. Praktyczna teoria stosunków międzynarodowych,

Warszawa 2010, s. 105.

Jakub Jakubowski

Page 9: Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku

wydanie specjalne, wiosna 2012 [35]

niki sportowe drużyn i indywidualnych zawodników, którzy tworząc listę zwycięskich ekip olimpijskich ustanawiają prymat na kolejne czteroletnie okresy. Ten skądinąd ważny dla wewnętrznego poczucia dumy i potrzeby bycia podziwianym proceder, stanowi jedynie część ogólnoświatowej rywalizacji o prestiż. Coraz większego znaczenia na-biera natomiast sam fakt posiadania możliwości zorganizowania wiel-kiej w swojej skali imprezy, która staje się jednocześnie okazją do pre-zentacji narodu jako „kreatora”. Chodzi tu o tworzenie imponujących projektów infrastrukturalnych (obiekty sportowe, transport) czy po-rządek organizacyjny niezbędny do przygotowania i przeprowadzenia operacji logistycznej na dużą skalę. I choć sama możliwość organizacji wielkich imprez sportowych nie jest z pewnością źródłem „potęgi” (ta stanowi zdolność do wpływania na zachowania innych), to może stać się widocznym elementem rozwoju danego kraju, który z kolei takie źródło może stanowić. Ważnym, o ile nie kluczowym elementem jest tutaj wspomniany już rozwój w ostatnich dziesięcioleciach środków masowej komunikacji14.

Sam twórca pojęcia soft power – Joseph Samuel Nye twierdzi, że dla danego państwa jest to przede wszystkim „polityka przyciągania innych”15. Wspomniany H. J. Morgenthau dodaje, iż nie bez znaczenia jest tu „dobry produkt” i również od jego kampanii promocyjnej zależy siła przyciągania16. Środkiem do osiągnięcia tego stanu – jak zaznacza autor – jest manipulacja i perswazja17. To pierwsze narzędzie, będą-ce domeną komunikacji politycznej w ustrojach niedemokratycznych, było doskonale widoczne podczas wspomnianej olimpiady w Berlinie w 1936 r. Dziś właściwym środkiem wywierania wpływu, charaktery-stycznym dla marketingu, jest właśnie perswazja która, posługując się wizualnymi wrażeniami nowoczesnych obiektów sportowych, pompa-tycznością ceremonii i konwencją widowiska-święta, stara się przeko-nać światową opinię publiczną do propagowanej wizji samego siebie podmiotu-gospodarza.

Sama impreza sportowa stanowi jedynie przyczynek, by nie po-wiedzieć – zalążek w konstruowaniu tej wizji. Na wizerunek państwa wpływają wszakże wszystkie te elementy, które z punktu widzenia wi-dowiska sportowego są jednie dodatkiem usprawniającym przeprowa-dzenie zawodów. Nie bez znaczenia jest również subiektywne pojmo-

14 Ibidem, s. 107.15 J. S. Nye, Jak osiągnąć sukces w polityce światowej, Warszawa 2007, s. 34.16 H. J. Morgenthau, Polityka między narodami..., op. cit., s. 108. 17 Ibidem, s. 105.

Wielkie imprezy sportowe...

Page 10: Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku

[36] refleksje

wanie zdolności gospodarczych danego kraju na świecie, jak również: nowoczesność, rozwój technologiczny, infrastruktura i sieć transpor-towa18. Szczególną rolę tego ostatniego elementu podkreśla Philip Kotler, którego głosu trudno tu nie docenić19. Większość organizacji transnarodowych, będących jednocześnie organizatorami wielkich turniejów sportowych20, określa kryteria dotyczące przyznania dane-mu państwu lub ich grupie tytułu gospodarza imprezy. Są to przede wszystkim wymogi infrastrukturalne dotyczące obiektów sportowych, bazy hotelowej, transportu, standardów bezpieczeństwa itp. Inwesty-cje te nierzadko wiążą się z dużymi nakładami finansowymi a także z ryzykiem21. Obiekty różnego typu, jeśli nie są budowane od podstaw, to są przynajmniej modernizowane. Wobec wzrastającej rokrocznie mobilności ludzi na świecie, gospodarz musi także sprostać wyzwa-niom logistycznym takiej imprezy, co nie tylko wiąże się z poprawą ja-kości transportu, ale i postawieniem w stan gotowości odpowiednich służb. W tym kontekście, można takie wydarzenie sportowe potrakto-wać w ujęciu marketingowym, jako usługę świadczoną przez organiza-tora i państwo widzom oraz użytkownikom mediów. Biorąc pod uwagę zasadę, iż „jeden niezadowolony klient powie o tym średnio 9 znajo-mym, a nabywca zadowolony poleca produkt lub usługę przeciętnie 5 innym osobom”22, warto mieć więc na uwadze opisane wyżej czyn-niki.

Oprócz dobrej organizacji czynnikiem wartym tu podkreślenia i li-czącym się w kampanii tworzenia pozorów siły państwa jest „gigan-tyzm” przedsięzięć. Początkowo uznawany za sprzeczny z ideą olimpij-ską, dziś stał się jedną z jej podstaw, a doniesienia medialne o kosztach związanych z przygotowaniem wielkiej imprezy są miernikiem wyzna-czającym prestiż i siłę gospodarza. Najlepszym z przykładów jest tu bez wątpienia olimpiada pekińska z 2008 roku. Próżno szukać tu oficjal-nych danych dotyczących pełnych kosztów przygotowania i przepro-

18 P. Ostaszewski, Międzynarodowe stosunki polityczne, Poznań 2008, s. 199.19 P. Kotler, S. Jatusripitak, S. Maesincee, Marketing narodów. Strategie podejścia

do budowy bogactwa narodowego, Kraków 1999, s. 328.20 Chodzi głównie o Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl), Międzynarodową

Federację Piłki Nożnej (FIFA) i Unię Europejskich Związków Piłkarskich (UEFA).21 Więcej na ten temat: I. Rein, B. Shields, Place branding sports: Strategies for

differentiating emerging, transitional, negatively viewed and newly industrialised nations, „Place Branding and Public Diplomacy” 2007, nr 3, s. 73 i nast.

22 Raport Badania satysfakcji klientów, jako metoda osiągania przewagi konku-rencyjnej, http://www.spss.pl/dodatki/download/Badania_satysfakcji_klientow.pdf, 01.03.2012 r.

Jakub Jakubowski

Page 11: Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku

wydanie specjalne, wiosna 2012 [37]

wadzenia imprezy. Jeśli potwierdziłaby się jednak suma szacowana przez specjalistów na poziomie 40 mld USD, to oznaczałoby to, iż Chi-ny wydały na przygotowanie dwutygodniowej imprezy niemal połowę rocznego polskiego budżetu.

Warto zauważyć, że w ostatnich latach o tytuł państwa-gospodarza największych imprez sportowych ubiegały się przede wszystkim pań-stwa dynamicznie się rozwijające. Wynikać to może z chęci wzmoc-nienia swojego wizerunku, a przez to prestiżu na arenie międzynaro-dowej. Podczas gdy kraje małe i rozwijające się nie podejmują takiego ryzyka w obliczu perspektywicznego fiaska i kompromitacji, a państwa wysokorozwinięte mogą jedynie występować o taką możliwość w celu ugruntowania swojej wysokiej pozycji, podmioty dynamicznie się mo-dernizujące mają wyraźny interes w ubieganiu się o organizację mi-strzostw i olimpiad. Może mianowicie chodzić o wejście do „pierwszej ligi” poprzez istotny akcent i przejaw siły ekonomiczno-organizacyjnej oraz wyartykułowanie swoich ambicji w formie kampanii towarzyszą-cej imprezie. Przykład grupy BRIC dobrze ten problem obrazuje.

intensyfikacja działań promocyjnych poprzez sport – przykład grUpy Bric

analizUjąc listę największych imprez sportowych organizowanych na przełomie pierwszej i drugiej dekady XXI wieku, trudno nie zwró-cić uwagi na pewien klucz, według którego dobierane są państwa-go-spodarze owych wydarzeń. Otóż, duża część z nich przypadła pań-stwom grupy BRIC. Brazylia zorganizuje Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w 2014 r. oraz Letnie Igrzyska Olimpijskie w 2016 r. w Rio de Janeiro. Rosja – podobnie jak największy kraj Ameryki Południowej – zorganizuje zarówno zmagania olimpijskie (XXII Zimowe Igrzyska w 2014 r.) jak i mundial w 2018 r. Indie były państwem-gospoda-rzem XIX Igrzysk Wspólnoty Narodów – imprezy poza Commonwe-alth mało znanej, natomiast robiącej wrażenie pod względem skali przedsięwzięcia. Chiny natomiast to gospodarz XXIX Letnich Igrzysk Olimpijskich w Pekinie 2008 r., wydarzenia sportowego, które swo-im budżetem i rozmachem przyćmił wszystkie inne – do tej pory – organizowane imprezy sportowe na świecie. Warto dodać, iż w 2011 r. do forum BRIC dołączyła Republika Południowej Afryki, a nazwa nieoficjalnej grupy została zmieniona na BRICS („S” od South Afri-ca). Symptomatycznym wydaje się być tu fakt, iż wydarzenie to miało miejsce kilka miesięcy po zakończeniu w RPA XIX Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej, które odbyły się latem 2010 roku.

Wielkie imprezy sportowe...

Page 12: Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku

[38] refleksje

Uzasadnione jest wobec tego pytanie: dlaczego państw dynamicz-nie rozwijające się tak intensywnie zabiegają o organizację niezwykle kosztownych imprez, które stanowią wielce ryzykowną inwestycję, nie tylko w sensie ekonomicznym. Liczne przykłady niezbilanso-wanych wydatków i zysków świadczą wszakże o tym, iż organizacja olimpiady czy mistrzostw świata nie stanowi bynajmniej bezpiecznej lokaty kapitału23. Tym bardziej dziwić powinien fakt, iż w tego typu imprezy inwestują państwa rozwijające się, a wiec będące „na dorob-ku”. Okazuje się jednak, że pozafinansowe korzyści z organizacji wiel-kich zawodów sportowych bilansują podjęte ryzyko i skłaniają pań-stwa do ubiegania się o tytuł gospodarza. Dobrym przykładem wydaje się więc być grupa BRIC – państwa, których perspektywa niedalekiej mocarstwowości politycznej czy sektorowej z racji szybkiego rozwoju, skłania je do prezentacji swoich osiągnięć i inwestycji w wizerunek. Przykłady miast gospodarzy Letnich Igrzysk Olimpijskich takich jak Seul czy Barcelona, które w okresie organizacji tych masowych imprez również były częścią państw dynamicznie się rozwijających, skłania zapewne grupę BRIC ku (używając języka marketingu) stwarzaniu wa-runków do pozycjonowania swojej oferty na tle konkurencji.

Brazylia

Brazylia od wielU lat, a w szczególności od reform prezydenta Luiza Inácio Luli da Silvy (2003-2011) uważana jest za wzrastającą potęgę światową. Kraj notuje rokrocznie ponadprzeciętny wzrost gospodar-czy, a jego zasoby, względna stabilizacja polityczna i olbrzymie tery-torium tworzą z niego naturalnego lidera w obszarze Ameryki Połu-dniowej. Przyznane w ostatnich latach dwie wielkie imprezy sportowe ugruntowują ten wizerunek. Pierwsza z nich – Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w 2014 r., to logiczna konsekwencja pozycjonowania marki narodowej. Jedna ze strategii zakłada tu skupienie się na jed-nym specyficznym aspekcie, z którego dany kraj słynie na całym świe-cie. Fenomen piłki nożnej, bo chyba takim mianem można określić status footballu w Brazylii, doskonale wpisuje się w ten sposób bu-dowania wizerunku kraju. Ruch ten wydaje się więc dość oczywisty, i biorąc pod uwagę fakt, że kraj ten był już gospodarzem mistrzostw

23 Najlepszym tego przykładem są XXI Letnie Igrzyska Olimpijskie w Montrealu, które zakończyły się dla Kanady stratami w wysokości 2,8 mld dolarów i długiem spła-canym przez trzy dekady.

Jakub Jakubowski

Page 13: Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku

wydanie specjalne, wiosna 2012 [39]

w 1950 r. oraz zdobywał puchar pięciokrotnie (najwięcej w historii), strategię tą można by nazwać znanym brandingowi „utrwalaniem”.

Ciekawszym i bardziej symptomatycznym osiągnięciem Brazylii wydaje się być organizacja olimpiady dwa lata później – w 2016 r. Wy-darzenie to, chyba najbardziej skomplikowana i kosztowna impreza w obszarze sportu, pozycjonuje to państwo w odniesieniu do innych podmiotów w kilku istotnych kwestiach. Po pierwsze, największy kraj Ameryki Południowej, pretendujący do roli lidera w tym regionie, będzie miał okazję zorganizować ten turniej jako pierwszy w historii na kontynencie. Otrzymanie tytułu gospodarza największych i najbar-dziej prestiżowych rozgrywek na świecie w naturalny sposób umacnia to pozycję Brazylii w regionie. Po drugie, nieprzypadkowy wydaje się wybór miasta-gospodarza olimpiady. Na 27 letnich turniejów olimpij-skich, 18 odbyło się w stolicach państw a tylko 9 – w innych ośrod-kach miejskich. Choć nie istnieje więc jakaś wyraźna prawidłowość, tendencja jest nad wyraz czytelna. Rio de Janeiro, nie będące stolicą Brazylii, nie wydaje się jednak wyborem przypadkowym. Po pierwsze jest to najsławniejszy w świecie brazylijski kurort, po drugie – miejsce społecznego rozwarstwienia i (nie)słynnych faveli. Wyraźnie widać tu więc działania, które wspominany S. Anholt sklasyfikował jako „wi-zerunkowe zarządzanie kryzysowe”24. Poprzez organizację wielkiego turnieju próbuje się rozwiązać problemy regionu. Nakłady na moder-nizację miasta i integracyjny charakter przedsięwzięcia ma przyczynić się do zmiany obrazu Rio de Janeiro w oczach opinii światowej.

roSja

federacja rosyjska nie Ukrywa swoich amBicji mocarstwowych po upad-ku Związku Radzieckiego. Tym bardziej znamienny wydaje się fakt, iż od olimpiady w 1980 r. na terenie największego terytorialnie pań-stwa świata nie były organizowane zawody najwyższej rangi. W przy-padku tego państwa warto również poruszyć kilka kwestii związanych z budowaniem „nowego” wizerunku państwa. Po pierwsze, specyficz-ny typ przywództwa w Rosji sprawia, iż impreza olimpijska ma słu-żyć budowaniu wizerunku Władimira Putina – najbardziej aktywnego orędownika i lobbysty w sprawie zawodów25. Siła przywództwa pre-zydenta ma tu się zapewne przełożyć na siłę państwa w imię specy-ficznie pojmowanego efektu aureoli. Po drugie, ważnym elementem

24 M. Fita-Czuchonowska, Państwo..., op. cit., s. 33.25 J. Marczuk, Dumy i igrzysk!, „Polityka” 2009, nr 39, s. 108.

Wielkie imprezy sportowe...

Page 14: Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku

[40] refleksje

w przypadku Rosji jest tzw. „wizerunek lustrzany”. Pokazuje on jak dany kraj jest widziany przez swoich własnych obywateli i instytucje

wewnętrzne26. Za pomocą wielkich wydarzeń sportowych próbuje się więc przekonać do tej idei rosyjskie społeczeństwo. Kreml próbuje odbudować prestiż Rosji utracony w latach 90. XX w; tchnąć ducha dumy narodowej w rozczarowanych postsowiecką rzeczywistością27. Ostatnią kwestią jest wspomniane już w przypadku Brazylii „wizerun-kowe zarządzanie kryzysowe”. Warto tu pamiętać o usytuowaniu geo-politycznym kurortu, gdzie odbędzie się olimpiada. „Rosyjskie media oraz politycy portretują modne Soczi jako raj na ziemi. Sielankowy obrazek psuje mroczna kaukaska rzeczywistość, skwapliwie przemil-czana przez państwową propagandę. Tuż za soczyńską miedzą od lat toczą się nieustanne walki partyzanckie, prowadzone przez radykal-nych islamskich bojowników. W centralnej i wschodniej części Pół-nocnego Kaukazu (Inguszetia, Czeczenia, Dagestan) codziennie do-chodzi do strzelanin i zamachów”28. Poprzez organizację nowoczesnej i spektakularnej imprezy w tej części Federacji Rosyjskiej, kreowany jest wizerunek kraju stabilnego i kontrolującego sytuację na swoim terenie. Znamiennie brzmi w tym kontekście także oficjalne hasło zi-mowej olimpiady – Gateway to the Future29. I to ma się stać zapewne głównym przesłaniem obu organizowanych w Rosji imprez sporto-wych: odejście od wizerunku kraju zacofanego i biednego, i „przejście” do nowej fazy rozwoju państwa.

chiny

dla chińskiej repUBliki lUdowej XXIX Letnie Igrzyska Olimpijskie w Pekinie w 2008 r. były wydarzeniem o randze symbolu. Imprezę tą można określić jako najbardziej spektakularny przykład wykorzy-stania wielkiej imprezy sportowej w celu budowania wizerunku pań-stwa. Potwierdza to trafna uwaga Toma Doctoroffa – szefa J. Walter Thompson, jednej z największych agencji marketingowych na świecie, iż olimpiada była bodaj „najambitniejszym programem budowania marki w historii”30. W tym przypadku najbardziej spektakularnym

26 M. Mickiewicz, Sport w dyplomacji..., op. cit., s. 157-158.27 J. Marczuk, Dumy..., op. cit., s. 109.28 Ibidem, s. 109.29 Z ang.: „Brama (droga) do przyszłości”. 30 P. Berkowitz, G. Gjermano, L. Gomez, G. Schafer, Brand China: Using the

2008 Olympic Games to enhance China’s image, „Place Branding and Public Diplo-macy” 2007, nr 3, s. 164.

Jakub Jakubowski

Page 15: Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku

wydanie specjalne, wiosna 2012 [41]

elementem wydarzenia był bez wątpienia wizualny aspekt zawodów i owy „gigantyzm” w jego przygotowaniu. Imponujące obiekty spor-towe, pompatyczne ceremonie i olbrzymie liczby związane z organi-zacją imprezy miały obrazować „nowe Chiny” zaawansowane techno-logiczne i wyrastające na międzynarodowe mocarstwo. Mimo iż kraj ten charakteryzuje się wielkim potencjałem i rosnącą stabilnością we wszystkich aspektach funkcjonowania klasycznie rozumianego pań-stwa (a więc we władzy, terytorium i kapitale ludnościowym), wskazu-je się, iż marka Chin wciąż ma swoje liczne, słabe strony. Istnieją po-dejścia wskazujące, iż siła marki danego podmiotu mierzona jest siłą marek należących do danego kraju na rynku komercyjnym. Ten aspekt rozwijającej się dynamicznie chińskiej gospodarki wciąż jest jej słabą stroną, a nadruk na produkcie „made in China” nie jest bynajmniej synonimem jego wysokiej jakości. Do tego warto dodać problemy dotyczące przestrzegania praw człowieka oraz negatywne konotacje kraju związane z brakiem należytej ochrony środowiska naturalnego. W związku z tym nie powinien dziwić fakt, iż organizatorzy igrzysk w Pekinie skoncentrowali się na trzech głównych hasłach: People`s Olympics, High-Tech Olympics i Green Olympics31, a więc Igrzyska Ludzi, Igrzyska Nowoczesne i Igrzyska Zielone. Za wszystkimi sloga-nami kryło się polepszenie wizerunku państwa w kwestii ww. aspek-tów. Ponadto, poprzez nacisk na widowiskowość i spektakularność, Chiny pragnęły nie tylko zwrócić uwagę na swoją sprawność działania i potencjał, ale także „zachwycić świat” i spełnić ambicje największego kraju świata, którego niski prestiż jest niewspółmierny do faktycznej siły.

INdIe

impreza sportowa organizowana w new delhi jest przykładem nieuda-nej próby poprawy wizerunku kraju. Indie, jako kraj posiadający wię-cej niż miliard mieszkańców, jest naturalnym konkurentem dla Chin w walce o dominację na kontynencie azjatyckim. W ostatnich latach wyraźnie jednak ten wyścig przegrywają, czego symbolem były zawody zorganizowane w 2010 r. Slogan XIX Igrzysk Wspólnoty Narodów – imprezy o wysokiej randze i z długą tradycją – brzmiał „Come out and play”. Warto tu nadmienić, iż oficjalne hasła wielkich imprez spor-towych nierzadko charakteryzują się daleko posuniętą wieloznaczno-ścią. Z jednej strony odnoszą się do samej idei sportu, z drugiej nato-

31 M. Mickiewicz, Sport w dyplomacji..., op. cit., s. 165.

Wielkie imprezy sportowe...

Page 16: Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku

[42] refleksje

miast, wyrażają wolę i ambicje gospodarza zawodów. Jak się wydaje, tak jest i w tym przypadku, gdyż wymienione hasło może być tłuma-czone na wiele sposobów, a jedną z interpretacji jest „wejście do gry” Indii w sensie politycznym.

Impreza zorganizowana wielkim kosztem, z oprawą niemal równie spektakularną co pekińska olimpiada, okazała się jednak kampanią nieudaną. O skali klęski tego wydarzenia może świadczyć fragment re-lacji dziennikarskiej z New Delhi: „Po wiosce dla sportowców wałęsają się psy, pomieszczenia są brudne, dookoła leżą sterty gruzu. To nie jest miejsce dla 6,5 tys. sportowców i działaczy – mówi Michael Cavanagh, szef reprezentacji Szkocji. Inne źródła informują o bezpańskich psach i wielkich kałużach będących wylęgarnią komarów przenoszących dengę. W New Delhi zanotowano wzrost liczby zachorowań na tę cho-robę. Wczoraj zawalił się dach hali do podnoszenia ciężarów, dzień wcześniej kładka dla pieszych w pobliżu obiektów sportowych. Wąt-pliwości budzi też bezpieczeństwo sportowców. W niedzielę niedaleko meczetu Jama Masjid w starym Delhi postrzelono dwoje tajwańskich turystów. Dzień później australijska telewizja przeprowadziła prowo-kację dziennikarską – sfilmowała zakup materiałów wybuchowych w Delhi i przejście dziennikarza z walizką wypełnioną nimi przez poli-cyjną kontrolę w pobliżu głównego stadionu”32.

Ostatecznie, z powodu niedofinansowania i złej organizacji impre-za zakończyła się międzynarodowym skandalem i blamażem Indii. Ist-nieją wskaźniki mierzące siłę marki narodowej wskazujące spadek in-deksu w roku zawodów w Indiach, nie zostaną one jednak przytoczone w tym artykule, gdyż brak jednoznacznych dowodów łączących te dwa fakty. Często skutki tak nieudanego przedsięwzięcia są po prostu nie-mierzalne. W przypadku Indii nie tylko nie zostały osiągnięte zakła-dane cele; co więcej, efekt bumerangu doprowadził do utwierdzenia utartych stereotypów na temat tego kraju i ugruntowania wizerunku Indii jako państwa źle zorganizowanego i w gruncie rzeczy – słabego, mimo posiadanego potencjału.

zakończenie

ziściły się poniekąd przypUszczenia pierra de coUBertin, który wyraził obawę, że olimpiady staną się jedynie „teatralnym popisem, jałowym

32 Igrzyska Wspólnoty Brytyjskiej – narodowy wstyd grozi Indom, http://m.wia-domosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,107296,8413660.html, 01.03.2012 r.

Jakub Jakubowski

Page 17: Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku

wydanie specjalne, wiosna 2012 [43]

spektaklem”33. Wykorzystując tę performatywną metaforę, warto za-znaczyć, że dziś istotnie, wbrew woli wskrzesiciela idei nowożytnych igrzysk, zyskały one rozbudowaną rzeszę nowego typu odbiorców. Z pewnością nie są to jedynie obserwatorzy zmagań olimpijskich za-siadający na trybunach obiektów sportowych. Nie są to także – bio-rąc pod uwagę rozwój mediów masowych – telewidzowie pasjonujący się wynikami swoich ekip i indywidualnych sportowców rywalizują-cych o laury i swoje miejsce w historii. W nowoczesnych spektaklach odrodzonych igrzysk widzami stają się także inne państwa i narody mające możliwość porównania swojego potencjału (chociażby infra-strukturalnego) z bazą kraju-gospodarza. Organizacja wielkich imprez sportowych staje się przez to wojną na wrażenia i wyścigiem ku mo-dernizacji, która w dobie soft power stała się jednym z wyznaczników siły państwa, szczególnie w aspekcie gospodarczym i organizacyjnym. W tym sensie imprezy tego typu przybierają formę jakoby spektaklu, a właściwie prezentacji najnowszych możliwości, zdobyczy techni-ki i inżynierii, wyznacznikiem standardów dla kolejnych gospodarzy mających za zadanie dorównać poprzednikom. W tym sensie, celem każdego z organizatorów wielkich imprez sportowych jest tradycyjne zdanie wypowiadane co cztery lata przez Przewodniczącego Między-narodowego Komitetu Olimpijskiego podczas ceremonii zamknięcia igrzysk: „To była najlepsza olimpiada w historii...”.

Następuje powolna instrumentalizacja wielkich zawodów sporto-wych. Proceder ten rozpoczął się w 1936 r.34 i miał wymiar ideologicz-ny. Dziś jest to aspekt przede wszystkim promocyjny, a organizowana impreza ma być źródłem rozgłosu, popularności i wzmożonego zainte-resowania, bynajmniej nie szlachetną w swojej naturze ideą olimpijską czy zasadą rywalizacji o zaszczyty i honor. Funkcja owych zawodów ma być wizerunkowa, ale w odniesieniu do miejsca ich organizacji i pre-stiżowa w stosunku do jej inicjatorów i gospodarzy. W obliczu przyto-czonych danych (w szczególności NBI) trudna do obronienia byłaby teza, iż zawody sportowe same w sobie przyczyniają się do wzrostu wartości marki państwa. Wynika to jednak – jak słusznie zauważył John MacAloon z „niemierzalności” tego typu zabiegów, gdyż „skala wymiany symbolicznej: interpersonalnej, narodowej i międzykulturo-

33 P. de Coubertin, The Olympic Idea. Discourses and Essays, Stuttgart 1967, s. 131. 34 J. J. MacAloon, Igrzyska olimpijskie a teoria widowisk w społeczeństwach

współczesnych, [w:] Rytuał, dramat, święto, spektakl. Wstęp do teorii widowiska kul-turalnego, red. J. J. MacAloon, Warszawa 2009, s. 382.

Wielkie imprezy sportowe...

Page 18: Wielkie imprezy sportowe w sluzbie budowania wizerunku

[44] refleksje

wej – wymyka się opisom ilościowym”35. I mimo że trudno skalkulo-wać, jak chociażby w przypadku grupy BRIC, zyski i straty związane z organizacją wielkich imprez sportowych, to korzyści ze sprawnego ich przeprowadzenia są bezsprzeczne. Warto o tym pamiętać w kon-tekście turnieju odbywającego się w 2012 r. w Polsce.

sUmmary

the article shows a role of Big sporting events as a tool of advancement and development of a state, taking Brasil, Russia, India and China into account. The mechanisms of creating the state image are discussed. Moreover, some examples of using sport by BRIC group countries are underlined. Finally, the process of commercialisation and its influence on Olympic Games values are depicted.

Nota o autorze

Jakub Jakubowski [[email protected]] – dokto-rant na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu w Pracowni Marketingu Poli-tycznego. Jego zainteresowania badawcze to nowoczesne narzędzia w marketingu politycznym oraz szeroko pojęte komunikowanie.

35 Ibidem, s. 361.

Jakub Jakubowski