Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą...

125
Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL 5 Spis treści Tytułem wstępu 7 ARTYKUłY Paulina Sulenta, Problem prawdy ujęć zmysłowych w interpretacji św Tomasza z Akwinu 11 Daniel Aigbona, Libertarians and Liberal Welfarist’ Conception of Distributive Justice 31 Paweł Pijas, Analiza krytyczna Bernarda Williamsa koncepcji filozofii 55 Konrad Sawicki, Propozycja aplikacji metody fenomenologiczno- -hermeneutycznej w pedagogicznych badaniach rzeczywistości wychowawczej 75 MISCELLANEA Diana Sobieraj, Ezoteryzm w kulturze Europy – Konferencja na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II 95 Stephane Tirard, Michel Morange, Antonio Lazcano, Definicja życia: krótka historia nieuchwytnego przedsięwzięcia naukowego 105 Noty o autorach 127

Transcript of Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą...

Page 1: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

5

Spis treści

Tytułem wstępu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7

ArTykuły

Paulina Sulenta, Problem prawdy ujęć zmysłowych w interpretacji św . Tomasza z Akwinu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11

Daniel Aigbona, Libertarians and Liberal Welfarist’ Conception of Distributive Justice . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 31

Paweł Pijas, Analiza krytyczna Bernarda Williamsa koncepcji filozofii . . . 55konrad Sawicki, Propozycja aplikacji metody fenomenologiczno-

-hermeneutycznej w pedagogicznych badaniach rzeczywistości wychowawczej . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 75

MiSCeLLAneA

Diana Sobieraj, Ezoteryzm w kulturze Europy – konferencja na katolickim uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła ii . . . . . . . . . . . . . . 95

Stephane Tirard, Michel Morange, Antonio Lazcano, Definicja życia: krótka historia nieuchwytnego przedsięwzięcia naukowego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 105

noty o autorach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 127

Page 2: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,
Page 3: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

7

Tytułem wstępu

Szanowni Państwo

Z radością prezentujemy pierwszy zeszyt „Scripta Philosophica”, czasopisma wy-dawanego przez zespół doktorantów i publikującego artykuły doktorantów. Podejmuje ono szeroko pojętą problematykę filozoficzną, także ujawniającą się w kontekście upra-wiania innych dyscyplin naukowych. „Scripta Philosophica” starają się wyjść naprzeciw wymogom stawianym uczestnikom studiów III stopnia przez Krajowe Ramy Kwalifika-cji. Publikowanie artykułów na wczesnym etapie kariery naukowej ma nie tylko pomóc w rozwinięciu umiejętności jasnego argumentowania i precyzyjnego komunikowania wyników poznawczych, uczyć autonomii myślenia i odpowiedzialności za głoszone tezy czy zachęcać do intensywnego prowadzenia badań, ale nade wszystko ma być wyrazem samodzielnie prowadzonych badań. „Scripta Philosophica” mają stanowić forum wymiany myśli dla coraz szerszego kręgu doktorantów nie tylko w skali Polski, ale też w wymiarze międzynarodowym. Choć czasopismo przynależy formalnie do Wydziału Filozofii KUL, jest otwarte na całe środowisko uniwersyteckie w Polsce i za granicą, czemu sprzyja możliwość publikacji w języku angielskim.

Pierwszy egzemplarz naszego czasopisma ma charakter niejako sygnalny, nie wy-czerpuje wszelkich form dyskursu naukowego. Będziemy wdzięczni za współtworzenie koncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”.

Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej, do której w zaszczytny dla nas sposób należą nie tylko profesorowie rodzimego Wydziału Filozofii, ale także wiele postaci znanych międzynarodowemu spektrum czytelników. Dziękujemy również znakomitym recenzentom za owocną współpracę i pomoc w trudnym wyborze tekstów przezna-czonych do druku, by zagwarantować ich wysoki poziom naukowy i potwierdzić naszą otwartość także na okołofilozoficzne dziedziny rozważań.

Z życzeniem dobrej lekturyJoanna Kiereś-Łach

Redaktor naczelna „Scripta Philosophica”

Page 4: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,
Page 5: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

ArTykuły

Page 6: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,
Page 7: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

11

Paulina Sulenta

Problem prawdy ujęć zmysłowych w interpretacji św. Tomasza z Akwinu

Prawda, jako właściwość związana ze świadomą obecnością człowie-ka w świecie, od najdawniejszych czasów stanowiła przedmiot refleksji filozofów . Wśród licznych koncepcji dotyczących natury prawdy, jakie pojawiły się na przestrzeni dziejów filozofii starożytnej i średniowiecznej, wyodrębnić można dwa główne nurty: ontologiczny, w ramach którego głoszono, że prawda jest właściwością bytu (Platon, św . Augustyn, św . Anzelm), oraz epistemologiczny, utrzymujący, iż kwalifikacja prawdy przysługuje wyłącznie ludzkiemu poznaniu (Parmenides, Arystoteles) . Przedstawiciele obu nurtów starali się racjonalnie uzasadnić swoje sta-nowisko . W pierwszym przypadku prowadziło to jednak bądź do ujed-noznacznienia rozumienia prawdy – przypisania jej tylko pewnej grupie bytów (Platon) lub konkretnemu bytowi (św . Anzelm) – bądź do trud-ności dotyczących powiązania prawdy ogólnych idei obecnych w umyśle Boga z prawdą realizującą się we wszystkim, co istnieje (św . Augustyn) .

Także stanowisko głoszące, iż prawda jest właściwością ludzkiego intelektu, nie pozostawało wolne od trudności, ponieważ redukowało tę właściwość do porządku logiczno-poznawczego . Związanie prawdy wyłącznie z ludzkim intelektem skutkowało tym, że w sensie ścisłym nie mogła ona stanowić przedmiotu badań metafizyki . W rezultacie dziedzi-ną badającą prawdę stała się logika, której dociekania ograniczały się do

Page 8: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Paulina Sulenta

Scripta Philosophica 1

12

analiz przeprowadzanych na pojęciach lub nazwach, czyli do czynności zamykających się zasadniczo w ramach samego intelektu .

Ponadto, mimo iż do utworzenia klasycznej definicji prawdy: veritas est adaequatio rei et intellectus, doszło dopiero w Xi wieku za sprawą Awicenny, to jednak już następcy Arystotelesa swoje wysiłki koncentro-wali głównie na wyjaśnieniu tego, na czym polega adekwacja, gdyż to ona wydawała się kluczem do rozwiązania problemu prawdy1 . rozumienie zgodności intelektu i rzeczy, które sam Arystoteles wiązał jeszcze z istotą bytu, ze względu na trudność ujęcia tego, co istotne, z czasem zostało podważone i w konsekwencji zapoznane2 . Tym samym poszukiwanie kryterium adekwacji zaczęło prowadzić do ciągu w nieskończoność i sceptycznych wniosków (epikurejczycy, stoicy, sceptycy) .

rozwiązanie powyższych trudności stało się możliwe dopiero dzięki odkryciu przez św . Tomasza z Akwinu egzystencjalnej koncepcji bytu oraz sformułowaniu filozoficznej teorii creatio ex nihilo . Akwinata jako pierwszy zwrócił uwagę na fakt, iż rzeczy bytują i są poznawane jako jednostki . rację takiego stanu rzeczy upatrywał w jednostkowym akcie

1 Zob . S . Wielgus, Izaak Izraeli, w: Encyklopedia katolicka, red . tenże i inni, t . 7, Lublin 1997, s . 586 . należy w tym miejscu odnotować, iż przywołana definicja prawdy jest zgodnościowa, ale dotyczy prawdy w sensie metafizycznym, gdyż mówi o zrównaniu rzeczy z intelektem Stwórcy lub twórcy . Tymczasem definicja Arysto-telesa dotyczyła prawdy w sensie logicznym . Mówiła bowiem o stosunku zrównania intelektu i rzeczy (veritas est adaequatio intellectus et rei) (zob . J . Woleński, Izaak Israeli i Tomasz z Akwinu o prawdzie, „Studia Judaica” 8(2005) nr 1–2(15–16), s . 5–13) . Szerzej na temat różnych sposobów rozumienia prawdy zob . A . Maryniar-czyk, Prawda, w: Powszechna encyklopedia filozofii, red . tenże, t . 8, Lublin 2007, s . 458 n .

2 uzasadniając fakt, iż podatne na błąd poznanie dyskursywne pozwala człowieko-wi wejść w niezawodny kontakt z rzeczywistością, Arystoteles odwoływał się do realizmu poznawczego, w myśl którego punktem stycznym między poznaniem oglądowym i dyskursywnym a poznawaną rzeczywistością jest istota rzeczy (éidos) konkretnego bytu substancjalnego . istota jest z jednej strony tym, co oglądane, a z drugiej tym, co ujęte w definicji . Jak intelekt w swoim oglądzie istoty nie ulega błędowi, gdyż jest to jego przedmiot właściwy, tak i sformułowane przez intelekt pojęcie wolne jest od błędu, ponieważ orzeka nie „coś o czymś”, lecz wprost „coś”, czyli istotę danej rzeczy (zob . Arystoteles, Metafizyka, tłum . i oprac . M .A . krąpiec, A . Maryniarczyk na podstawie tłum . T . Żeleźnika, t . 1, Lublin 1996, 1024 b 29; 1051 b 24–31) . W szkołach hellenistycznych odstąpiono natomiast od tak pojętego realizmu poznawczego, wskutek czego pojawiła się konieczność wskazania nowego kryterium prawdy .

Page 9: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Problem prawdy ujęć zmysłowych

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

13

istnienia, który przysługuje wszystkiemu, co jest3 . Wskutek zależności od Stwórcy w aspekcie sprawczym, wzorczym i celowym, poszczególne rze-czy realizują złożoną w nich ideę i jako takie wykazują przyporządkowa-nie do intelektu i woli Absolutu4 . Św . Tomasz zauważa, że „[ . . .] zgodność bytu z pożądaniem [wolą] wyraża nazwa dobro [ . . .] natomiast zgodność bytu z intelektem wyraża nazwa prawda”5 .

Zdaniem Akwinaty prawda w sposób pierwotny i właściwy realizuje się w intelekcie Boga, który jest powszechną przyczyną wszelkiego bytu . Jednak ze względu na fakt, iż zrównanie bytu z intelektem Absolutu jest relacją realną i konieczną (czyli taką, która nie dochodzi do bytu już ukonstytuowanego, lecz konstytuuje byt) oraz transcendentalną (a zatem taką, która przenika cały byt i wszystkie jego czynniki), prawda może w sposób wtórny i niewłaściwy realizować się także w każdej jednost-kowej rzeczy6 . W tym kontekście prawda stanowi modus essendi entis – powszechny i konieczny sposób istnienia bytu7 . Być bytem i być prawdą oznacza to samo, czego wyrazem są klasyczne formuły: veritas sequitur esse rei, a także ens et verum convertuntur8 .

3 Zob . A . Maryniarczyk, Prawda, s . 461 n .4 należy zauważyć, że w sensie ścisłym działanie Boga jest tożsame z Jego substan-

cją, a zatem poszczególne władze: rozum i wola, są w nim wyodrębniane jedynie w porządku poznawczym . W porządku ontycznym Bóg nie tyle poznaje, ile jest tożsamy z poznaniem, nie tyle pragnie, ile jest wolą (zob . S . Thomae Aquinatis, Summa contra gentiles, w: Opera omnia [cum hypertextibus in CD-rom], red . r . Bussa, Thomistica 1997, ii, c . 8–9) .

5 Św . Tomasz z Akwinu, Dysputy problemowe. O prawdzie. Przekład – studia – ko-mentarz, tłum . A . Białek, red . A . Maryniarczyk, Lublin 2001, q . 1, a . 1, resp .

6 Zob . S . Thomae Aquinatis, Quaestiones disputatae de veritate, w: Opera omnia, q . 1, a . 2, resp . [dalej jako De ver .] .

7 Zob . A . Maryniarczyk, Transcendentalia w perspektywie historycznej. Od arché do antytranscendentaliów, w: św . Tomasz z Akwinu, Dysputy problemowe. O prawdzie, s . 124 n .

8 De ver ., q . 1, a . 5, s . c . 1 . Trzeba jednak odnotować, że prawda – zdaniem św . To-masza – nie jest zamienna z bytem w tym sensie, że stanowi synonim nazwy „byt” . Dodaje ona bowiem coś nowego do rozumienia bytu, wyrażając powszechny sposób istnienia w przyporządkowaniu do czegoś drugiego, a mianowicie „podobieństwo, czy też zrównanie rzeczy i intelektu” (De ver ., q . 1, a . 1, resp .) . Jak pisze Akwinata: „prawda i byt różnią się myślowo ze względu na to, że w pojęciu prawdy jest coś, czego nie ma w pojęciu bytu, lecz nie tak, by w pojęciu bytu było coś, czego nie ma w pojęciu prawdy” (De ver ., q . 1, a . 1, ad 6) . Wszystko, co jest (byt), jest zatem zamienne z prawdą w tym sensie, że orzekając o bycie prawdę, wskazuje się na pewien powszechny sposób bytowania rzeczy, który nie jest eksponowany, gdy

Page 10: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Paulina Sulenta

Scripta Philosophica 1

14

Wykazanie przez św . Tomasza, że pierwotnie i w sposób właściwy prawda przysługuje intelektowi boskiemu, ze względu na przyporząd-kowanie do którego wszystkie rzeczy naturalne zyskują miano praw-dziwych, dawało w dalszej kolejności podstawę dla próby rozwiązania problemu, dlaczego prawda może znajdować się także w intelekcie ludz-kim . Mianowicie św . Tomasz twierdzi, że ludzkie poznanie jest możli-we tylko jako następstwo prawdy realizującej się pod postacią zamysłu zawartego w akcie istnienia i treści poszczególnych bytów . W porządku egzystencjalnym bowiem „bytowość rzeczy wyprzedza pojęcie prawdy, poznanie zaś jest jakimś prawdy skutkiem”, co można wyrazić w sche-macie: byt – prawda – poznanie9 . Poznanie, jak też prawda ludzkiego intelektu są zatem ontycznie wtórne wobec prawdy stanowiącej sposób istnienia rzeczy . Miarę wyznaczającą wartość ludzkiego poznania sta-nowi sama rzecz, która dzięki odniesieniu do intelektu boskiego jest w możności bycia poznaną i jako taka dostarcza wszelkich niezbędnych przedmiotowych warunków poznania niepowątpiewalnego i adekwat-nego10 .

Jeden z ważniejszych problemów, jaki powstawał wraz z uznaniem prawdy za właściwość przysługującą poznaniu ludzkiemu, dotyczył tego, czy jest ona obecna także we władzach zmysłowych człowieka . Jak zosta-ło wyżej zasygnalizowane, nawet w ramach nurtu, który wiązał prawdę z poznaniem ludzkim, sądzono, iż realizuje się ona wyłącznie (Parmeni-des) lub zasadniczo (Arystoteles) w poznaniu intelektualnym . Wydaje się, że również Akwinata uznawał prawdę głównie za właściwość intelektu11 . Jego zdaniem zachodzi ona bowiem wówczas, gdy mamy do czynienia z aktem refleksji podmiotu nad zgodnością układu treści intelektualnych z układem treści realnie istniejących rzeczy12 .

W przypadku człowieka, aby taka refleksja była możliwa, konieczne jest jednak uprzednio całe bogactwo aktów mających na celu zaafir-mowanie istnienia określonej rzeczy, a następnie utworzenie pojęć uj-

orzeka się o czymś, że jest bytem . Gdyby były to wyrażenia synonimiczne, prawda musiałaby wyczerpywać wszystkie sposoby bytowania rzeczy, które są wirtualnie zawarte w bycie, a taka sytuacja nie ma miejsca .

9 Św . Tomasz z Akwinu, Dysputy problemowe. O prawdzie, q . 1, a . 1, resp .10 Zob . M .A . krąpiec, Realizm ludzkiego poznania, w: Dzieła, t . 2, Lublin 1995, s . 105 .11 Zob . De ver ., q . 1, a . 2, resp .12 Zob . De ver ., q . 1, a . 3, resp .

Page 11: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Problem prawdy ujęć zmysłowych

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

15

mujących jej aspekt treściowy, co niewątpliwie implikuje działalność władz zmysłowych . Gdyby na poziomie percepcji zmysłowej docho-dziło do braku możliwości otrzymania prawdziwych danych, to wydaje się, iż w wątpliwość należałoby podać także rezultaty nadbudowanej na tym typie poznania wyższej formy, jaką stanowi poznanie intelektual-ne . Z drugiej strony, skoro dla zaistnienia prawdy w sensie właściwym warunkiem sine qua non jest akt refleksji władzy nad swoim aktem, to nie może realizować się ona w tych władzach, które ze swojej natury nie mają charakteru refleksyjnego .

Jest to tym bardziej ciekawe, że z doświadczenia wiadomo, iż w nor-malnych warunkach podmiot poznający jest zdolny odróżniać stany ha-lucynacji czy iluzji od zwykłych danych percepcyjnych . należy zatem przeanalizować, czy zdolność tę zawdzięcza jedynie właściwości intelek-tu, który potrafi skorygować błąd, jaki ma miejsce na poziomie poznania zmysłowego, czy raczej same zmysły posiadają umiejętność odróżniania prawdy od fałszu . Ze względu na doniosłość powyższych pytań – tak teoretyczną, jak i praktyczną – przedmiotem poniższych dociekań będzie próba przedstawienia, w jaki sposób Akwinata odnosi się do zagadnienia prawdy w kontekście władz zmysłowych człowieka . najpierw na podsta-wie 16 kwestii Summa theologiae oraz 1 kwestii Quaestiones disputatae de veritate zrekonstruowane zostanie stanowisko św . Tomasza dotyczące prawdy intelektu i zmysłu, a następnie będzie ukazane, w jaki sposób prawda i fałsz występują w zmysłach zewnętrznych i wewnętrznych .

1. Prawda jako zrównanie zmysłu i rzeczy

rozważania dotyczące realizowania się prawdy w poznaniu zmysło-wym warto rozpocząć od przywołania wypowiedzi św . Tomasza zawartej w 2 . artykule 16 . kwestii Summa theologiae . Akwinata pisze tam: „[ . . .] każda rzecz jest prawdziwą, jako że ma formę właściwą dla swojej natury, dlatego i nasza myśl – jako władza poznająca – musi być prawdziwą z tej racji, że posiada w sobie wierną podobiznę rzeczy poznawanej, która stała się jej, jako poznawcy formą . Z tego to właśnie powodu określa

Page 12: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Paulina Sulenta

Scripta Philosophica 1

16

się prawdę, jako zgodność czy dostosowanie myśli z rzeczą, a poznać tę zgodność znaczy tyle, co poznać prawdę . Zgodności tej nie zdoła żadnym sposobem dostrzec zmysł; chociaż bowiem wzrok ma w sobie podobiznę rzeczy widzialnej, to jednak nie zdoła porównać rzeczy widzianej z tym poznaniem, jakie o tejże rzeczy zdobył”13 .

Z przywołanych słów św . Tomasza wynika, iż wyróżnia on dwa ro-dzaje prawdy istniejącej w ludzkim intelekcie: prawdę będącą następ-stwem aktu poznania, a zatem obiektywnym zrównaniem bytu i myśli dokonującym się już na etapie poznania przedrefleksyjnego, spontanicz-nego, oraz prawdę, która jest tym, co może być poznane przez intelekt, czyli właściwość związaną z subiektywną refleksją podmiotu nad wła-snym aktem poznawczym14 . na podstawie innych wypowiedzi Akwinaty wiadomo jednak, że prawda intelektu ludzkiego realizuje się zasadniczo nie na etapie spontanicznego pojęciowania, ale zreflektowanego sądze-nia15 . Powstaje w związku z tym pytanie, czy w poznaniu zmysłowym można także stwierdzić realizowanie się prawdy na któryś z wymienio-nych sposobów, a jeśli tak, to jak fakt ten uzasadnić .

Przywołane słowa św . Tomasza wydają się zaprzeczać możliwości istnienia prawdy w zmyśle . Jednak w Quaestiones disputatae de verita-

13 Św . Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna, przekład zbiorowy pod red . S . Bełcha, t . 2, Londyn 1975, i, q . 16, a . 2, resp .

14 Także w Quaestiones disputatae de veritate św . Tomasz pisze: „in intellectu enim [veritas – P .S .] est sicut consequens actum intellectus, et sicut cognita per intel-lectum . Consequitur namque intellectus operationem, secundum quod iudicium intellectus est de re secundum quod est . Cognoscitur autem ab intellectu secun-dum quod intellectus reflectitur supra actum suum, non solum secundum quod cognoscit actum suum, sed secundum quod cognoscit proportionem eius ad rem: quae quidem cognosci non potest nisi cognita natura ipsius actus; quae cognosci non potest, nisi natura principii activi cognoscatur, quod est ipse intellectus, in cuius natura est ut rebus conformetur; unde secundum hoc cognoscit veritatem intellectus quod supra seipsum reflectitur” (De ver ., q . 1, a . 9, resp .) .

15 „Dicendum, quod sicut verum per prius invenitur in intellectu quam in rebus, ita etiam per prius invenitur in actu intellectus componentis et dividentis quam in actu intellectus quidditatem rerum formantis . Veri enim ratio consistit in adaequatione rei et intellectus; idem autem non adaequatur sibi ipsi, sed aequalitas diversorum est; unde ibi primo invenitur ratio veritatis in intellectu ubi primo intellectus in-cipit aliquid proprium habere quod res extra animam non habet, sed aliquid ei correspondens, inter quae adaequatio attendi potest [ . . .] quando incipit iudicare de re apprehensa, tunc ipsum iudicium intellectus est quoddam proprium ei, quod non invenitur extra in re . Sed quando adaequatur ei quod est extra in re, dicitur iudicium verum” (De ver., q . 1, a . 3, resp .) .

Page 13: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Problem prawdy ujęć zmysłowych

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

17

te, gdzie znajdują się kwestie poświęcone zagadnieniu prawdy i fałszu w poznaniu zmysłowym, św . Tomasz formułuje tezę, iż: „[ . . .] prawda występuje w intelekcie i w zmyśle, chociaż nie w ten sam sposób”16 . Czy zatem Akwinata jest w tym miejscu niekonsekwentny?

Zdaniem M .A . krąpca nie chodzi tu o brak spójności w myśl św . To-masza . Pozorna sprzeczność poglądów wynika prawdopodobnie z tego, że doctor angelicus w wymienionych wyżej dziełach odnosi się do zagad-nienia prawdy w dwóch różnych znaczeniach . raz ujmuje prawdę w jej najbardziej ścisłym rozumieniu, a zatem jako pewną właściwość przysłu-gującą władzy poznającego, o ile dysponuje on zdolnością refleksji nad swoimi aktami, a raz mówi o prawdzie rozumianej w sposób możliwie najszerszy, czyli jako o swoistej zgodności w ogóle, bez określania, kto i w jaki sposób zgodność tę ujmuje17 . łatwo dostrzec, że rozróżnienie to – dotyczące ogólnie ujętych władz poznawczych człowieka – odpowiada wyodrębnionym powyżej sposobom realizowania się prawdy w inte-lekcie, gdzie prawda pojęta najszerzej byłaby tożsama z następstwem aktu poznawczego, zaś pojęta najwęziej odpowiadałaby prawdzie, która istnieje w intelekcie jako poznana .

Zastosowanie do analizy poznania zmysłowego tych samych kate-gorii, które służą do charakterystyki prawdy poznania intelektualnego, ma swoją podstawę w tezie św . Tomasza głoszącej, że zmysł rozważony w odniesieniu do rzeczy jest jakby intelektem18 . W tym kontekście zasad-ne wydaje się także przyjęcie stanowiska M .A . krąpca, który proponuje, aby przystępując do próby udzielenia odpowiedzi na pytanie o możliwość realizowania się prawdy w poznaniu zmysłowym, posłużyć się analogią zachodzącą między porządkiem zmysłowym a intelektualnym . M .A . krą-piec wskazuje, iż podstawą tej analogii są dwa wspólne momenty: inten-cjonalna recepcja przedmiotu oraz podmiotowa reakcja na recepcję19 . Prawda jako następstwo poznania, a zatem pojęta w sposób możliwie najszerszy, może mieć miejsce wyłącznie na drugim z wymienionych

16 Św . Tomasz z Akwinu, Dysputy problemowe. O prawdzie, q . 1, a . 9, resp .17 Zob . M .A . krąpiec, Realizm ludzkiego poznania, s . 322 n .18 „[ . . .] sensus inveniatur quodammodo medius inter intellectum et res: est enim,

rebus comparatus, quasi intellectus; et intellectui comparatus, quasi res quaedam [ . . .]” (De ver ., q . 1, a . 11, resp .) .

19 Zob . M .A . krąpiec, Realizm ludzkiego poznania, s . 323 .

Page 14: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Paulina Sulenta

Scripta Philosophica 1

18

powyżej wspólnych stopni . Jest tak dlatego, iż na pierwszym poziomie, który ma charakter receptywny, poszczególne władze ujawniają zasadni-czo swój możnościowy charakter i jako takie nie wyłaniają jeszcze żad-nych aktów, a tym samym – ze względu na brak składnika podmiotowego – nie jest możliwe zaistnienie jakiegokolwiek zrównania20 . Gdy jednak dochodzi już do aktu ujęcia przez zmysł konkretnie istniejącej treści, prawda zaczyna pojawiać się w zmyśle i w intelekcie jako następstwo aktu poznawczego . W przypadku poznania zmysłowego nie dokonuje się to jednak w prostych aktach zmysłowego poznania – gdyż ich odpowiedni-kiem na poziomie intelektualnym są pojęcia, w których nie realizuje się jeszcze prawda w sensie właściwym – ale w sądach władzy zmysłowej, ujmujących rzecz zgodnie z tym, jaka jest21 . W zmyśle nie realizuje się natomiast w ogóle prawda jako poznana, czyli prawda w znaczeniu naj-węższym, władza zmysłowa nie posiada bowiem zdolności refleksji nad swoimi aktami, a przez to i nad swoją własną istotą22 . Tak przedstawia się prawda zmysłów, powstająca w nich na skutek przyporządkowania do rzeczy .

20 Zob . tamże .21 Mówiąc ściślej, należy nie tyle stwierdzić, że aktom pojęciowania nie przysługuje

prawda, ile raczej, że mają one charakter nadprawdziwościowy, czyli nie podlegają kwalifikacji prawdy bądź fałszu w znaczeniu logicznym . Jest tak ze względu na to, że pojęcia pełnią funkcję pośrednika przezroczystego (medium quo) i jako takie nie zatrzymują na sobie uwagi, lecz odsyłają intelekt do samej treści rzeczy . Przedsta-wiają one mniej lub bardziej wiernie treść rzeczy, nie ukazując jednak porównania między sobą a rzeczą . Jak pisze M .A . krąpiec: „pojęcie samo w sobie nie posiada jeszcze prawdy logicznej, czyli poznania zgodności myśli i rzeczy, gdyż samo jest tylko przedstawieniem rzeczy . Pojęcie jest niejako odbiciem rzeczy, podobnie jak fotografia jest kopią oryginału [ . . .] . W pojęciu istnieje zatem »prawda«, ale tyl-ko ontologiczna, nie logiczna, prawda nie poznana, nie uświadomiona” (tamże, s . 96 n) .

22 „Veritas autem non sic est in sensu, ut sensus cognoscat veritatem; sed inquantum veram apprehensionem habet de sensibilibus, ut supra dictum est . Quod quidem contingit eo quod apprehendit res ut sunt” (S . Thomae Aquinatis, Summa theolo-giae, w: Opera omnia, i, 17, a . 2, resp . [dalej jako Sth.]); zob . De ver ., q . 1, a . 11, resp .

Page 15: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Problem prawdy ujęć zmysłowych

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

19

2. Prawda i fałsz zmysłów zewnętrznych

Zmysły nie tylko pozostają w relacji do konstytuujących rzeczywi-stość różnorodnych bytów, ale wykazują także przyporządkowanie do intelektu, wobec którego stanowią swoistego rodzaju „rzecz”, będącą no-śnikiem prawdy metafizycznej23 . Św . Tomasz tłumaczy to w następujący sposób: „[ . . .] nasze poznanie, które bierze początek w rzeczach, przebiega w takim porządku, że najpierw zaczyna się w zmyśle, a następnie osiąga doskonałość w intelekcie . Tak więc zmysł okazuje się w pewien sposób pośredni między intelektem a rzeczą: w odniesieniu do rzeczy bowiem jest jakby intelektem, a w odniesieniu do intelektu – jakby pewną rze-czą”24 .

Akwinata zauważa następnie, iż zmysł odniesiony do intelektu może być ujęty dwojako: albo sam w sobie, albo jako wskazujący na rzecz poza sobą . W pierwszym wypadku jest on bezwzględnie prawdziwy, gdyż zo-staje ujęty w swojej receptywności, czyli zdolności do przyjęcia takiego a nie innego poruszenia płynącego od rzeczy, która to zdolność ma cha-rakter przyporządkowania transcendentalnego25 . W drugim przypadku zmysł zostaje natomiast odniesiony do intelektu jako aktywny, bo wy-dający sąd o dyspozycji danej rzeczy, a tym samym może realizować się w nim zarówno prawda, jak i fałsz – niekiedy bowiem trafnie przedstawia on rzecz taką, jaka jest, niekiedy zaś nie26 .

Czy jednak takie stanowisko nie jest równoznaczne ze stwierdze-niem, że intelekt ludzki otrzymuje całą mnogość błędnych informacji, a następnie podejmuje ogromny wysiłek oceny zgodności zmysłowych danych z faktycznym stanem rzeczy? Skoro podmiot w poznaniu zmy-słowym narażony jest stale na zachodzenie błędów, które co gorsza nie

23 Zob . De ver ., q . 1, a . 11, resp .24 Św . Tomasz z Akwinu, Dysputy problemowe. O prawdzie, q . 1, a . 11, resp .25 Zob . M .A . krąpiec, Realizm ludzkiego poznania, s . 327 .26 „Si ergo comparetur ad intellectum prout est res quaedam, sic nullo modo est

falsitas in sensu intellectui comparato: quia secundum quod sensus disponitur, se-cundum hoc dispositionem suam intellectui demonstrat [ . . .] . Si autem comparetur ad intellectum secundum quod est repraesentativum rei alterius, cum quandoque repraesentet ei aliter quam sit, secundum hoc sensus falsus dicitur, in quantum natus est facere falsam existimationem in intellectu” (De ver ., q . 1, a . 11, resp .) .

Page 16: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Paulina Sulenta

Scripta Philosophica 1

20

są przez zmysły rozpoznawane, to czy nie jest tak, że tylko w nielicz-nych przypadkach dokonuje się adekwatne zrównanie zmysłu i rzeczy? Św . Tomasz uwzględnia tę trudność, wskazując, że prawda występująca w sądzie zmysłu różnicuje się – analogicznie jak ma to miejsce w przy-padku poznania intelektualnego – ze względu na przedmiot, którego sąd ten dotyczy . Akwinata wyróżnia trzy rodzaje przedmiotów wrażeń zmysłowych: przedmioty właściwe poszczególnych zmysłów, przedmioty wspólne oraz przedmioty uboczne (sensibile per accidens)27 .

W odniesieniu do przedmiotów właściwych zmysłów, jakimi są: barwa dla wzroku, zapach dla węchu, smak dla zmysłu smaku, dźwięk dla słuchu oraz różnego rodzaju właściwości odczuwalne przy bez-pośrednim zetknięciu się z przedmiotami dla dotyku, sąd zmysłu jest czymś naturalnym . Oznacza to, że dokonuje się on zawsze w ten sam sposób, czyli w tym przypadku zasadniczo prawdziwie28 . Jest tak dlate-go, iż akt poznania danego zmysłu jest przyporządkowany do tak po-jętego przedmiotu jak możność do właściwego jej aktu . W strukturze ontycznej rzeczy akt jest zawsze racją występowania określonej możno-ści, zatem przedmiot właściwy uzasadnia akt zmysłowego poznania29 . Jak odnotowuje M .A . krąpiec: „gdyby więc zmysły nasze w stosunku do swego przedmiotu formalnego były zasadniczo źle »dopasowane«, gdyby w swoim akcie swobodnym zasadniczo nie osiągały poprawnie i bezbłędnie swego przedmiotu formalnego, wówczas w swej naturze byłyby skrzywione, ich natura byłaby nienaturalna . A więc zasadnicze nieujmowanie przez zmysły swego przedmiotu właściwego jest równo-

27 „Similitudo autem alicuius rei est in sensu tripliciter . uno modo, primo et per se; sicut in visu est similitudo colorum et aliorum propriorum sensibilium . Alio modo, per se, sed non primo; sicut in visu est similitudo figurae vel magnitudinis, et aliorum communium sensibilium . Tertio modo, nec primo nec per se, sed per accidens; sicut in visu est similitudo hominis, non inquantum est homo, sed in-quantum huic colorato accidit esse hominem” (Sth., i, q . 17, a . 2, resp .) . Szerzej na temat tej klasyfikacji zob . Sth., i, q . 78, a . 3, ad 2; M .A . krąpiec, Realizm ludzkiego poznania, s . 305 n ., 327 n .

28 „naturalis autem actio alicuius rei semper est uno modo, nisi per accidens im-pediatur, vel propter defectum intrinsecus, vel extrinsecus impedimentum; unde sensus iudicium de sensibilibus propriis semper est verum, nisi sit impedimentum in organo, vel in medio [ . . .]” (De ver ., q . 1, a . 11, resp .) . Szerzej na ten temat zob . M .A . krąpiec, Realizm ludzkiego poznania, s . 305 n .

29 Zob . M .A . krąpiec, Realizm ludzkiego poznania, s . 327 .

Page 17: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Problem prawdy ujęć zmysłowych

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

21

znaczne z przekreśleniem natury zmysłów, których przedmiot wchodzi w definicję ich aktu, a akt wchodzi w definicję samej natury możności”30 . Warto jednak nadmienić, iż nieomylność sądu w przypadku przedmiotu właściwego dotyczy jedynie istnienia określonych bodźców, np . dźwięku, barwy, a nie ich treściowej charakterystyki, czyli np . określonej tonacji czy odcienia . Zdarzają są bowiem sytuacje, gdy w zmyśle lub w bodźcu występuje przeszkoda i wówczas dochodzi do zakłócenia prawidłowego ujęcia treści przedmiotu właściwego określonego zmysłu, co jednak jest rzadkie i przypadłościowe w stosunku do stanu naturalnego31 .

W  przypadku przedmiotów wspólnych zmysłów, jakimi są np . wielość, kształt, ruch, oraz przedmiotów ujętych przez zmysły nieja-ko przypadłościowo, ubocznie, do jakich należą wszelkie treści zawarte w poznaniu zmysłowym, które uchwytne pozostają jednak tylko dla in-telektu, sąd zmysłu nie jest już tak naturalny32 . Jest tak przede wszystkim dlatego, iż sam akt poznawczy nie jest wówczas determinowany przez gatunkujący go przedmiot . Przedmiot wspólny nie oddziałuje na władzę poznawczą inaczej jak tylko poprzez przedmioty właściwe poszczegól-nych zmysłów . Przedmioty ujęte przez zmysły przypadłościowo, w sensie ścisłym, w ogóle nie stanowią dla nich przedmiotu, a więc tym bardziej nie może być tu mowy o żadnej determinacji . Z tego względu w odnie-sieniu do przedmiotów wspólnych czy ubocznych błąd może wkraść się już w sam akt poznawczy, co w przypadku przedmiotu właściwego nigdy nie ma miejsca33 .

30 Tamże .31 Zob . tamże, s . 327 n .32 „De sensibilibus vero communibus et per accidens, potest esse falsum iudicium

etiam in sensu recte disposito, quia sensus non directe refertur ad illa, sed per accidens, vel ex consequenti, inquantum refertur ad alia” (Sth ., i, q . 17, a . 2, resp .) .

33 Zob . M .A . krąpiec, Realizm ludzkiego poznania, s . 328 .

Page 18: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Paulina Sulenta

Scripta Philosophica 1

22

3. Prawda i fałsz zmysłów wewnętrznych

Powyższe analizy dotyczyły zasadniczo zmysłów zewnętrznych . Jednak Akwinata oprócz zmysłów pozwalających ująć rzecz w jakimś jej aspekcie wyodrębniał także takie, które: pozwalają postrzegać całość przedmiotu (zmysł wspólny), gwarantują uprzedmiotowienie pozna-nych obrazów (wyobraźnia), umożliwiają poznanie rzeczy pożytecznych i szkodliwych (władza osądu zmysłowego, czyli instynkt) oraz zapewniają rozpoznanie rzeczy uprzednio poznanych (pamięć)34 . Są to tzw . zmysły wewnętrzne . różnica w poznaniu dokonywanym przez jeden i drugi rodzaj zmysłów polega głównie na tym, iż w przypadku poznania zmysło-wego zewnętrznego warunkiem sine qua non jest rzeczywista obecność przedmiotu . Tylko gdy mamy do czynienia z przedmiotem, który poprzez oddziaływanie na podmiot jest w stanie wywołać w nim organiczno--psychiczną przemianę, można mówić o fakcie poznania zmysłowego zewnętrznego . Tymczasem w przypadku zmysłów wewnętrznych taka obecność nie jest warunkiem koniecznym35 . Św . Tomasz pisze w nastę-pujący sposób: „lecz jeśli chodzi o ujęcie zmysłowe, trzeba wiedzieć, że jest taka siła poznawcza, która ujmuje obraz zmysłowy w obecności rzeczy poznawanej zmysłowo, jak zmył właściwy – i taka, która ujmuje go pod nieobecność rzeczy, jak wyobraźnia . i dlatego zmysł zawsze uj-muje rzecz taką, jaką ona jest, chyba że wystąpi przeszkoda w narządzie lub w pośredniku . Lecz wyobraźnia przeważnie ujmuje rzecz taką, jaką ona nie jest, gdyż ujmuje ją jako obecną, podczas gdy jest nieobecna”36 .

W kontekście powyższej wypowiedzi Akwinaty zasadne wydaje się postawienie następującego problemu: co jednak z przypadkami, w któ-rych podmiot stwierdza istnienie różnorodnych bytów, co więcej, wydaje się doświadczać z ich strony różnorodnych oddziaływań, podczas gdy w rzeczywistości byty te nie istnieją? Chodzi tu głównie o zagadnienie halucynacji oraz iluzji, które współczesna psychologia definiuje jako „patologiczne doznania czuciowe”37 czy też „spostrzeżenia zmysłowe

34 Zob . Sth., i, q . 78, a . 4, resp .35 Zob . M .A . krąpiec, Realizm ludzkiego poznania, s . 310 .36 Św . Tomasz z Akwinu, Dysputy problemowe. O prawdzie, q . 1, a . 11, resp .37 Psychiatria dla studentów medycyny, red . A . Bilikiewicz, Warszawa 2001, s . 552 n .

Page 19: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Problem prawdy ujęć zmysłowych

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

23

powstające bez bodźców działających z zewnątrz”38 . Problem ten jest istotny, bo skoro przedmiotem zmysłów są treści rzeczy tu i teraz obec-nych, co do istnienia których intelekt nie może się mylić, to jak pogo-dzić to z faktem, że czasami dochodzi do stwierdzenia przez podmiot istnienia czegoś, co w rzeczywistości nie ma miejsca? Czy nie świadczy to przeciw tezie o nieomylności zmysłów i intelektu w zakresie przed-miotów im właściwych? Jakiej władzy należy przypisać błąd w tego typu rozpoznaniu?

Przystępując do próby udzielenia odpowiedzi na sformułowane powyżej pytania, warto przyjrzeć się bliżej temu, czym faktycznie są halucynacje . Jak to już zostało powiedziane, warunkiem koniecznym do zaistnienia poznania zmysłowego zewnętrznego jest materialna obecność rzeczy . natomiast w przypadku halucynacji brak jest właśnie realnego przedmiotu . Wynika z tego, iż nie mogą być one uznane za rodzaj po-znania dokonanego przez zmysły zewnętrzne39 . M .A . krąpiec twierdzi, iż „jest to inne przeżycie, mogące towarzyszyć poznaniu intuicyjno-zmy-słowemu, jest to jednak akt anormalny, powstały pod wpływem jakichś sądów czy wierzeń, akt psychiczny wyobrażeniowy [ . . .]”40 . innymi słowy zjawisko to należy przypisać zmysłowi wewnętrznemu, jakim jest wy-obraźnia . Jej nadmierny udział w stosunku do zwykłego postrzegania zmysłowego prowadzi z reguły najpierw do powstawania iluzji, pole-gających na projektowaniu pewnych własności na postrzegany realnie przedmiot, jak ma to miejsce, np . gdy podmiot w oparach unoszącego się dymu i ruchach drzew na cmentarzu dostrzega kształt ludzkich po-staci, wskutek czego wyrabia sobie sąd o znajdujących się tam duchach41 . Przykład ten wydaje się dobrze obrazować to, iż w iluzji uczestniczą jeszcze w pewien sposób zmysły zewnętrzne . Faktycznie bowiem wzrok stwierdza, iż coś widnieje na horyzoncie – są to opary unoszące się znad płonących zniczy, drzewa – i nie myli się co do tego . na skutek jednak deformacji, polegającej na nadmiernej aktywności wyobraźni, intelekt błędnie interpretuje treść tego, co podmiot spostrzega .

38 Tamże, s . 57 .39 Zob . M .A . krąpiec, Realizm ludzkiego poznania, s . 310 n .40 Tamże, s . 311 .41 Przykład ten został zapożyczony od M .A . krąpca (zob . tamże, s . 312) .

Page 20: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Paulina Sulenta

Scripta Philosophica 1

24

W przypadku halucynacji wyobraźnia niejako wytwarza rzecz – za-równo w aspekcie jej istnienia, jak i treściowego uposażenia – bez żadnej podstawy w jakimkolwiek postrzeżeniu zmysłu zewnętrznego . M .A . krą-piec zauważa ponadto, iż w przypadku poznania zmysłów zewnętrznych z jednej strony i aktów halucynacji czy iluzji z drugiej mamy do czynienia z przeciwnym kierunkiem ruchu poznawczego . Podczas gdy w normal-nym akcie interioryzacji treści ruch jest „downętrzny” – od zmysłów zewnętrznych, przez wewnętrzne, aż do intelektu, to w przypadku ha-lucynacji jest on „odwnętrzny” . Przebiega od intelektu czy wyobraźni, po zmysły zewnętrzne42 .

na podstawie przedstawionych racji zasadny wydaje się wniosek, że ani zjawisko iluzji, ani też halucynacji nie podważa tezy o nieomylności zmysłu zewnętrznego w odniesieniu do właściwego mu przedmiotu . Zaburzenia te dotyczą bowiem wyobraźni lub wyższych władz poznaw-czych . W aktach tych właściwie nie dokonuje się poznanie, ale swoistego rodzaju projektowanie czy obiektywizowanie rzeczy tu i teraz nieobec-nych . Przyczyną zachodzenia tego typu aktów jest zachwianie równowagi emocjonalnej lub fizjologicznej, wskutek czego podmiot traci możliwość refleksji pozwalającej mu w normalnych warunkach odróżnić to, co jest wynikiem poznania, od tego, co stanowi jedynie wytwór wyobraźni43 .

Wydaje się, że z tego samego powodu nie można twierdzić, iż zjawi-sko iluzji czy halucynacji podważa nadprawdziwościowy charakter sądów egzystencjalnych, w których dochodzi do syntezy poznania zmysłowego i intelektualnego44 . Warunkiem realizacji tychże sądów jest zaafirmowa-

42 Zob . tamże, s . 312 .43 Zob . tamże, s . 313 .44 Mówiąc o tym, że w sądach egzystencjalnych dokonuje się synteza poznania zmy-

słowego i intelektualnego, ma się tu na myśli wyłącznie sądy egzystencjalne doty-czące rzeczywistości materialnej . Jak zauważa M .A . krąpiec: „intelekt sam może wydawać sądy egzystencjalne o rzeczach niematerialnych konkretnie istniejących, jak np . o istnieniu swoich własnych aktów psychicznych, a nawet w pewnym sensie swojej własnej jaźni . rozum teoretyczny sam może wydawać sądy egzystencjalne pośrednie, stwierdzające istnienie jakiegoś bytu w wyniku przeprowadzenia dowodu opartego na danych egzystencjalnych . klasycznym przykładem egzystencjalnych sądów pośrednich w wyniku dowodzenia jest stwierdzenie istnienia Boga: »Bóg istnieje«” (tamże, s . 454, przypis 25) .

Page 21: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Problem prawdy ujęć zmysłowych

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

25

nie przez intelekt realnego i aktualnego istnienia bytów45 . Skoro jednak w stanie halucynacji podmiot odnosi się do przedmiotu, który realnie nie istnieje, to nie można zasadnie mówić o fałszywości takiego sądu, lecz należy raczej w ogóle stwierdzić jego brak w odniesieniu do „tego oto” przedmiotu . Powstaje jednak pytanie, czego zatem dotyczy asercja realizująca się w sądzie wydawanym przez osobę ulegająca halucynacji . niewątpliwie w przypadku halucynacji – podobnie jak w każdej innej aktywności psychicznej – dokonuje się stwierdzenie istnienia aktu psy-chicznego podmiotu . Ze względu jednak na zaburzenie podmiot ten nie jest w stanie odróżnić stwierdzenia zachodzenia aktu własnej psychiki od stwierdzenia istnienia realnej rzeczy, przez co w sposób nieświadomy utożsamia treść bytu intencjonalnego, jakim jest jego własne wyobraże-nie, z treścią bytu realnie istniejącego .

Zakończenie

Podsumowując przeprowadzone analizy, należy odnotować, że we-dług św . Tomasza z Akwinu zarówno samo poznanie zmysłowe, jak też realizującą się w nim prawdę należy rozumieć w sposób analogiczny . W pierwotnym i właściwym sensie poznanie i prawda dotyczą czynności intelektualnych i ich wytworów . We władzy, w której nie ma zdolno-ści refleksji, brak jest prawdy pojętej ściśle, polegającej na stwierdzeniu zgodności sądu z przedmiotowym stanem rzeczy . Takie właśnie ścisłe rozumienie prawdy miał na myśli doctor angelicus, formułując w Summa thaeologiae tezę, w ramach której odmówił zmysłom tejże właściwości . Twierdzenie to nie jest jednak równoznaczne z zanegowaniem możliwo-ści adekwatnego przedstawiania rzeczywistości przez zmysły .

Zdaniem św . Tomasza w poznaniu zmysłowym realizuje się prawda ujęta w znaczeniu najszerszym, a zatem jako następstwo aktu poznania władzy . Jest tak dlatego, że już na tym pierwszym etapie procesu po-

45 Zob . A . Gondek, Egzystencjalny sąd, w: Powszechna encyklopedia filozofii, red . A . Maryniarczyk, t . 3, Lublin 2002, s . 46 .

Page 22: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Paulina Sulenta

Scripta Philosophica 1

26

znawczego zachodzi ontyczna zgodność lub niezgodność sądu władzy zmysłowej z rzeczywistością . Występowanie tej adekwacji lub jej ewen-tualny brak jest w stanie dostrzec jednak tylko intelekt . W związku z tym, mimo że relacja zrównania realizuje się tak między intelektem i rzeczą, jak też między zmysłem i rzeczą, to jednak odróżnienie percepcji wiernie odzwierciedlających rzeczywistość od tych, które nie są wobec niej ade-kwatne jako działanie świadome, refleksyjne, może być dziełem samego tylko intelektu .

Ontyczną racją realizowania się scharakteryzowanej w powyższy sposób prawdy zmysłu jest przedmiot, do którego odnosi się sąd danej władzy . W stosunku do przedmiotów właściwych poszczególnych zmy-słów zasadniczo nie ma ujęć fałszywych . Zmysłowe władze poznawcze w odniesieniu do właściwych im przedmiotów wykazują przyporządko-wanie o charakterze aktualno-możnościowym, gdzie akt władzy poznaw-czej pozostaje względem przedmiotu możnością, natomiast przedmiot poznania stanowi akt46 . Dzięki tej zależności niejako w sposób naturalny zagwarantowana zostaje zgodność ujęcia podmiotowego z faktycznym stanem rzeczy . Pozwala to wyprowadzić optymistyczny wniosek, że zde-cydowana większość percepcji dokonywanych w tzw . standardowych warunkach poznawczych dostarcza adekwatnych informacji o świecie zewnętrznym .

Tym samym nowożytny sceptycyzm, który od czasów kartezjusza stanowi niezwykle atrakcyjny intelektualny miraż, łudzący filozofów, że problem prawdziwości ujęć poznawczych (w tym głównie zmysłowych) jest nierozstrzygalny, wydaje się pozbawiony przedmiotowych racji . Jak niezwykle trafnie odnotował M .A . krąpiec, w ramach analiz metafi-zycznych dochodzi się do tego, że: „omyłki uboczne w poznaniu zmy-słowym nie niweczą samej władzy poprawnego poznania zmysłowego, ale zwracają jedynie uwagę na konieczność zorganizowanego i popraw-nego poznania zmysłowego, a więc poznania, które odbędzie się pod kontrolą rozumu, w odpowiednich warunkach, które wykluczą ewentu-alne możliwe, a przynajmniej znane powody błędu w naszych ujęciach zmysłowych, a przez to zagwarantują tę zasadniczą prawdomówność

46 Zob . M .A . krąpiec, Realizm ludzkiego poznania, s . 328 .

Page 23: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Problem prawdy ujęć zmysłowych

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

27

naszych zmysłów, jaka z natury ma miejsce w naszych władzach zmy-słowopoznawczych”47 .

Bibliografia

Teksty klasyczne

Arystoteles, Metafizyka, tłum . i oprac . M .A . krąpiec, A . Maryniarczyk na podstawie tłum . T . Żeleźnika, t . 1–2, Lublin 1996 .

S . Thomae Aquinatis, Quaestiones disputatae de veritate, w: Opera om-nia [cum hypertextibus in CD-rom], red . r . Bussa, Thomistica 1997 (Św . Tomasz z Akwinu, Dysputy problemowe . O prawdzie . Przekład – studia – komentarz, tłum . A . Białek, red . A . Maryniarczyk, Lublin 2001) .

S . Thomae Aquinatis, Summa contra gentiles, w: Opera omnia (Św . To-masz z Akwinu, Summa contra gentiles . Prawda wiary chrześci-jańskiej w dyskusji z poganami, innowiercami i błądzącymi, przeł . Z . Włodek, W . Zega, t . 1–2, Poznań 2003) .

S . Thomae Aquinatis, Summa theologiae, w: Opera omnia (Św . Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna, przekład zbiorowy pod red . S . Bełcha, t . 1–34, Londyn 1975–1986) .

Opracowania

Gilson É ., Tomizm, tłum . J . rybałt, Warszawa 2003 .Gondek A ., egzystencjalny sąd, w: Powszechna encyklopedia filozofii,

red . A . Maryniarczyk, t . 3, Lublin 2002, s . 45–52 .krąpiec M .A ., Metafizyka . Zarys teorii bytu, Lublin 1978 .krąpiec M .A ., realizm ludzkiego poznania, w: Dzieła, t . 2, Lublin 1995 .

47 Tamże .

Page 24: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Paulina Sulenta

Scripta Philosophica 1

28

Maryniarczyk A ., Prawda, w: Powszechna encyklopedia filozofii, red . A . Maryniarczyk, t . 8, Lublin 2007, s . 458–466 .

Maryniarczyk A ., racjonalność i celowość świata osób i rzeczy, Zeszyty z Metafizyki, nr 4, Lublin 2000 .

Maryniarczyk A ., realistyczna interpretacja rzeczywistości, Zeszyty z Metafizyki, nr 3, Lublin 2005 .

Maryniarczyk A ., Transcendentalia a poznanie metafizyczne, w: św . Tomasz z Akwinu, Dysputy problemowe . O prawdzie . Przekład – studia – komentarz, tłum . A . Białek, red . A . Maryniarczyk, Lublin 2001, s . 167–183 .

Maryniarczyk A ., Transcendentalia w perspektywie historycznej . Od arché do antytranscendentaliów, w: św . Tomasz z Akwinu, Dysputy problemowe . O prawdzie . Przekład – studia – komentarz, tłum . A . Białek, red . A . Maryniarczyk, Lublin 2001, s . 117–140 .

Maryniarczyk A ., W poszukiwaniu źródeł prawdy, „Człowiek w kulturze” 13(2000), s . 83–95 .

Psychiatria dla studentów medycyny, red . A . Bilikiewicz, Warszawa 2001 .Wielgus S ., izaak izraeli, w: encyklopedia katolicka, red . tenże i inni,

t . 7, Lublin 1997, s . 585–586 .Woleński J ., izaak israeli i Tomasz z Akwinu o prawdzie, „Studia Judaica”

8(2005) nr 1–2(15–16), s . 5–13 .

Summary

The Problem of the Truth of Sensible Apprehensions According to St. Thomas Aquinas

The article undertakes the problem of truth in sensible cognition according to St . Thomas Aquinas . Performed analyses partake into the wide-ranging discussion on the nature of truth, thus the authoress starts with characterizing two main streams of interpreting truth, which came about during the ancient and medieval centuries . Against that back-ground she outlined the novum of St . Thomas . Then, on the ground of

Page 25: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Problem prawdy ujęć zmysłowych

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

29

Summa theologiae (Q . 16, a . 2) and Quaestiones disputatae de veritate (Q . 1) she reconstructs Aquinas’ approach to the truth of intellect and sense, and shows how truth and false are realized by the external and internal senses .

The carried out considerations reveal that according to Aquinas sensible cognition and the truth of sensible apprehensions are under-stood analogically . in their primary sense, cognition and truth refer to intellectual acts and their results . in the sensible perception, however, truth is realized in the optimum of its importance as the ontic adequacy between sensible faculty and reality . its justification the truth of senses finds in the existence of objects which are appropriate to the individual sensible faculties of cognition .

keywords: truth, senses, cognition, St . Thomas Aquinas

Page 26: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,
Page 27: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

31

Daniel Aigbona

Libertarians and Liberal Welfarist’ Conception of Distributive Justice

in this paper i argue for the position that the cannons of distribu-tive justice as proposed by the Liberal Welfarists and Libertarians are structurally deficient in that they suggest a false dichotomy between two ways of ensuring the justice of the distributive system leading to a great-er exercise of the freedom of the people . Liberty and equality are not necessarily mutually exclusive nor are they individually exhaustive and sufficient . Authentic freedom is ultimately a combination of the values and essential elements of liberty and equality .

The first part of this paper examines the libertarians and Liberal welfarists’ conception of distributive justice . each school of thought be-lieves that its proposition is a better approach to determining the issue of a just distribution system . As we shall discover, there is no consensus among political philosophers about which of these models is adequate . in the second section, i examined John rawls’ specific principles of justice as fairness as presented in his book, The Theory of Justice, as well as the reformulation of these principles in a latter work, Political Liberalism . rawls believes that the most reasonable principles of justice are those that would be unanimously agreed upon in an appropriate initial situa-tion that is fair between individuals conceived as free and equal moral persons . So his two principles of justice, and their latter modification in Political Liberalism, comprise a conception of justice that is built up

Page 28: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Daniel Aigb ona

Scripta Philosophica 1

32

from the hypothesis of a contract situation, i .e ., from the more specific features of what he calls the ‘Original Position .’1 in rawls’ later publica-tion (Political Liberalism) however, there has been a significant shift in his theory such that he is no longer committed to defending a universal agreement on principles of justice as fairness suitable for cross-cultural application but would allow an overlapping consensus or some sort of comprehensive agreement on what would constitute fair principles of justice between individuals of different philosophical and religious ori-entations .2 What is most significant is that the society be committed to a social order where there is an equal respect for all persons and where the institutions of that society show an equal concern for everyone .

The third section focuses on robert nozick’s rejection of the rawl-sian liberal Welfarist arguments on the basis of safeguarding the liberty of the tax payers . nozick contends that we must not use the coercive apparatus of the state to redistribute income and wealth from the rich to the poor . rather the state should confine itself to the narrow functions of enforcement of contracts and the protection of the individuals against force, theft and fraud . Anything more than this minimal function would constitute a violation of the individual rights . in the fourth section, i ex-amined the influence John Locke’s discussion on the property rights of the individual persons had on the debate between the Libertarians and the Liberal Welfarists on the questions of justice . The issue of property rights is a very important strand of the Libertarians argument which derives the right to personal liberty from John Locke’s property rights . Locke’s discussion puts the right to liberty on par with the right to life .3 in the essays on the Law of nature, Locke believes that there a rule of morals which derives from the natural law obligating man to choose the good; the most significant constitutive characteristic of the law of nature been its binding force .4

1 J . rawls, The Theory of Justice, London: Oxford university Press 1971, p . 311 .2 idem, Political Liberalism, new york: Columbia university Press 1993, p . 4–5 .3 J . Locke, Two Treatises of Government, Cambridge: Oxford university Press 1966,

p . 282 .4 idem, Essays on the Law of Nature, ed . W . von Leydon, Oxford: Oxford university

Press 1954, p . 105 .

Page 29: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Libertarians and Liberal Welfarist’ Conception

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

33

1. Liberal Welfarists and Libertarians Conceptions of Distributive Justice: the compatibility of Liberty and Equality in a just Society

At the core of the debate is the question of what would constitute a just distributive system of goods and social services within a society . The basis of the Liberal Welfarists’ conception of justice is on the subject of the moral equality of all persons . They argue that property rights must be limited in order to provide equal opportunities and treatment for all people within a state community . This is because differences in status and benefits of life are often the results of unequal opportunities due to underserved social and natural circumstances which are not necessarily the fault of the less disadvantaged in the society . Claims to equality as we have seen are usually interpreted in a negative sense as the justified protest against a state of affairs that allows a level of inequality that cannot be morally justified . John rawls is of the opinion that conditions of inequalities that exist in the society should be redressed in order to improve the conditions of the less privileged in the society .5 On the other hand, the Libertarians would contend that a person’s personal liberty can justifiably be restricted only when he consents to it . Any other form of restriction, including taxing income for the purpose of redistribution of wealth is unjust . A most likely Libertarian extension of the Lockean argument would be like the following,– no one else deserves the fruits of a person’s labour;– it is that individual’s own action that produced those fruits;– therefore, only that individual is entitled to such self-generated hold-

ings .it is not too difficult to see that the second premise is a bit contro-

versial and as we will point out later, it is not the sole effort of any one individual that is responsible for the final product which is in the market . However the question which this debate raises is, on what basis can we

5 B . Clark, H . Gintis, Rawlsian Justice and Economic Systems, ‘Philosophy and Public Affairs’ 7(1973), p . 71 .

Page 30: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Daniel Aigb ona

Scripta Philosophica 1

34

defend the moral equality of all persons that advocates for equal oppor-tunities while at the same time not denying the liberty of the individuals? in what sense is equal opportunity different from equalizing incomes? is liberty compatible with equality?

Generally the concept of equality is a  highly controversial one . When we speak of things or people as equal we mean that they possess some features or qualities that create a uniformity of some sort between them . Social and political philosophers have often grappled with the sense that is relevant to determining the equality of people . Aristotle gives us a formal principle of justice by requiring that ‘equals should be treated equally and unequals should be treated unequally .’6 This concep-tion does not give us the material conditions relevant to determining equality between persons . it is on the one hand too inclusive and does not specify what conditions may be morally relevant to the determina-tion of the question of equality . if we say that all humans are equal what exactly are we saying? Are we saying that they are equal because they are human beings who possess a language or some form of rationality or the ability to feel pain or to experience joy? What other criteria are sub-stantive enough to be relevant here? if any of these is taken as a relevant determinant then what about those who have a greater capacity to bear pain or may not have developed a language as a result of some mental disability that they suffer? it is also true that we do not all have the same level of rationality and should those with a different level of rationality be treated differently? These questions reveal the weakness of appealing to any of such criteria to determine the equality of persons . What we need is a substantive criterion that is premised on the moral equality of all human individuals irrespective of the qualities they may or may not possess . So to treat all human individuals as equal would require that we exclude as morally irrelevant such genetic traits such as sex, colour, race or physical abilities and talents, over which we have absolutely no control . Once this has been established then it is easier to see as Anthony Flew would argue, why all human beings should be treated equally .7

6 Aristotle, Nichomachean Ethics, book 1 (trans . D . ross), Oxford: Oxford university Press 1980; s . 98 .

7 A . Flew, Who are the Equals?, ‘Philosphia’ 9(1980) no . 2, p . 32 .

Page 31: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Libertarians and Liberal Welfarist’ Conception

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

35

it is pertinent to point out however that while equal treatment means equal respect and treatment for all persons it does not mean equal outcomes in life . As it has been pointed out, ‘One child is born blind, another with sight . One child has parents deeply concerned about his welfare who provide a background of culture and understanding while another has dissolute, improvident parents . Children at birth clearly do not have identical opportunities in relation to abilities or environment .’8 While it is conceivable that everyone can start with equal opportunities, it’s unrealistic to expect everyone to have similarly equal outcomes for the very simple reason that we have different capabilities and talents . Whereas equality of opportunity provides a scope for freedom, equalling outcomes is a direct negation of liberty and the initiative to explore and be creative .

So how is the concept of equality compatible with the concept of liberty? is freedom the same thing as an unfettered liberty to do whatever one desires? One must admit that the concept of Liberty or freedom does not lend itself to easy definition . Freedom is often to be interpreted in a negative sense as the absence of any constraint imposed either by an individual, agency or even the government that prevents the individual from doing whatever we want to do . Some theorists have argued that the negative conception of freedom is a formal one .9 While we may be free from any constraints that are directly imposed upon us, there may be some constraints which flow from the social arrangements of living in a society that may inadvertently prevent us from doing whatever we may choose to do . i may be free to drive anywhere i want but i’m con-strained from driving on the right hand side of the road when everyone else is driving on the left . i may be free to put on clothes or not to put them on but i am constrained from going out to work naked . i may be free to buy food and eat but due to the material constraint of not having money i am not able to buy it . isaiah Berlin talks about negative and Positive freedoms . The negative sense of freedom incorporates the idea of the absence of constraint while the Positive sense involves the lib-

8 M . Friedman, r . Friedman, Free to Choose, new york: Basic Books 1980, p . 131 .9 D . irele, Introduction to Political Philosophy, nigeria: ibadan university Press 1998,

p . 120 .

Page 32: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Daniel Aigb ona

Scripta Philosophica 1

36

erty to be able to act or do something .10 But are we really free from all constraints especially in a social environment of interconnected human interactions? MacCallum criticizes Berlin’s position by arguing that his attempt at differentiating between these two senses of freedom only leads to confusion since each of the freedom can be described in both ways . it is meaningless to talk about freedom if we have not established a priori what it is we are free from or what we are free to do .11

As we have mentioned before, we may be free to eat whatever we want but we are not free to take it from another person without their express permission or paying for it . in other words i may have a right to be free from hunger but this right does not equally confer on me the right to steal it or to forcefully acquire it from another . So what we should really be asking here is this, is there a condition that can rightly justify certain measure of constraints to be imposed on our freedom? Do such measures necessarily constitute a denial of our freedom and so be regarded as unjust? if certain social constraints on our individual liberty can lead to a greater liberty for all, should such liberties not therefore be restricted? unfortunately concepts of freedom and equality do not exist in exclusion of other values of human co-existence like justice . Sometimes we discover that the only effective means to promote equality involves some limitation of liberty or freedom and at some other times the consequences of promoting liberty or freedom are detrimental to the establishment of equality . in some sense it might even seem that freedom and equality are incompatible . Liberty and equality, while not necessarily mutually exclusive, often conflict .

10 i . Berlin, Two Concepts of Liberty, in: Four Essays on Liberty, Oxford: Oxford uni-versity Press 1983, p . 12 .

11 G . MacCallum, Negative and Positive Freedom, in: Philosophy, Politics and Society, 4th series, ed . P . Laslett, Oxford: Basil Blackwell 1972, p . 46 .

Page 33: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Libertarians and Liberal Welfarist’ Conception

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

37

2. John rawls’ Conception of the Principles of Justice

in his book A Theory of Justice, rawls argues for a theory of social justice that accounts for the distribution of goods and services in the so-ciety . Against the three entitlements principles of robert nozick, rawls is convinced that the most reasonable principles of justice are those that would be unanimously agreed upon in an appropriate initial situation that is fair between all the deliberating individuals conceived as free and equal moral persons . His own two principles of Justice comprise a the-ory of justice that is built up from the hypothesis of a contract situation which he called the ‘Original Position .’ These are,– the Greatest liberty principle, and it states that each person is to

have an equal right to the most extensive basic liberty compatible with a similar liberty for others;

– the Difference and fair Opportunity Principles which states that social and economic inequalities are to be arranged so that they are both, (a) reasonably expected to be to everyone’s advantage and (b) attached to positions and offices open to all .12

The individuals in the original position are expected to reason from the perspective of self-interest, with a consideration of the possibility of how they are likely to fair if their society were to be organized on the ba-sis of the principles which were to be chosen . it maybe argued that since these individuals also possess an extra ordinarily general knowledge of human psychology, economics and social relations, they are not likely to be in agreement in the choice of the principles of justice since each one would be influenced by their personal interests .13 rawls had anticipated the objection that some individuals are good at taking risks and some may be prepared to gamble with their own interest and so are likely to choose such differing principles as may favour them in particular . He therefore infuses a measure of checks and balance into the Original

12 J . rawls, The Theory of Justice, p . 62, see also p . 302 .13 M . Fisk, History and Reason in Rawls’ Morals, in: Reading Rawls, ed . n . Daniels,

new york: Basic Books 1970, p . 68 .

Page 34: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Daniel Aigb ona

Scripta Philosophica 1

38

position which he calls the ‘Veil of ignorance .’ The Veil of ignorance is meant to temporarily deprive the deliberating individuals (while they remain in the Original position) of information about themselves, their specific conditions, and their social circumstances . rawls believes that what individuals would do in an appropriate initial contractual situation where everyone is equal would be more reflective of what humans are by nature rather than what they have become by circumstances .

in Political Liberalism, rawls modifies his position significantly in response to his critics who argued that his conception of justice is not different from any other comprehensive theory especially in its failure to distinguish between a moral theory dealing with the problem of justice and a political conception that has to do with political stability .14 rawls would argue that it is possible for persons with divergent political and religious and moral views to reach some kind of overlapping consensus on the account of justice that is most in conformity with their own views and this would not be a contradictory position to hold .15 in buttressing his argument rawls points out that the political conception of justice in-corporates in itself features premised on the notions that Society is a fair system of cooperation, constituted of a free and equal citizenry and the fact that a well ordered society is one governed by a political conception of justice . These ideas he argues are latent in the public political culture borne out of the necessity of living together in a democratic setting .16 in order to reflect the shift in his political conception of justice, rawls also modifies the formulation of his principles of justice to read,– each person has an equal claim to a fully adequate scheme of equal

basic rights and liberties, which scheme is compatible with the same scheme for all; and in this scheme the equal basic liberties, and only those liberties, are to be guaranteed their fair value;

– social and economic inequalities are to satisfy two conditions: first, they are to be attached to positions and offices open to all under

14 r . Martin, Rawls’s New Theory of Justice, ‘Chicago-kent Law review’ 69(1994), p . 747 .

15 J . rawls, Political Liberalism, p . 11–12 .16 ibidem, p . 13–14 .

Page 35: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Libertarians and Liberal Welfarist’ Conception

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

39

conditions of fair equality of opportunity; and second, they are to be to the greatest benefit of the least advantaged members of society .17

in Political Liberalism we notice that rawls replaces ‘equal right’ with ‘equal claim’ conjoined with the further modification of ‘a fully ad-equate scheme of equal basic rights and liberties’ in place of its initial formulation of ‘a system of basic liberties .’ As some critics contend, rawls has not only failed to explain how these changes affect his conception of justice but also by claiming that only the political liberties should be given their fair value, he forces himself into having to admit that certain basic rights and liberties are of a greater value than others . There’s ab-solutely no grounds for making such value claim as rawls does here .18 it is pertinent to point here, that while rawls’ shift from the initial for-mulation of the principles of justice are significant, and he is no lon-ger committed to a very streamlined and attenuated contract situation which leaves no room for disagreement or bargaining, it is not clear if the deliberating individuals would all reach an overlapping consensus as rawls would want us to believe . Human nature and rationality he argues would lead the deliberators to choose such principles that will not only be reasonable but comprehensive enough without been contradictory to their own views . One wonders if rawls is describing real human nature as a given or he is simply legislating a hypothetical supposition into re-ality in order to justify his recent postulation of justice as an overlapping political consensus .

The problem with the rawlsian conception of justice as fairness whether in matters of distributive justice or political consensus is that the deliberating individuals are put into an imagined social structure that is hardly reflective of real human nature . With so much checks and balances built into the Original position as initially formulated or in its modification which includes the fact of a reasonable pluralism admitting of an overlapping consensus, one wonders if it really does reflect and capture what is relevant to Justice in such a way that the values of free-dom and equality will be preserved and fostered in the development of social structures . What about the concerns of a few dissenting opinions

17 ibidem, p . 5–6 .18 r . Martin, Rawls’s New Theory, p . 745–747 .

Page 36: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Daniel Aigb ona

Scripta Philosophica 1

40

no matter how small they may be that may be swallowed up under a sup-posed consensus? Our reflective sense of Justice rawls contends is the ultimate judge in the Original position . it is not difficult to see here that he is suggesting a coherence theory as a justification for the principles i .e ., the principles will be justified when the moral data (the considered moral judgment against which the proposed principles are to be checked) are held in common by a number of individuals,19 or as he points out in Political liberalism, the overlapping consensus is comprehensive enough and not in conflict with our own views . rawls more than anyone else should realize that no coherence argument can be conclusive as none of our moral judgments, not even those fixed points which we are prepared to embrace can be considered incorrigible . ethical pluralists may even agree that humans should live a morally upright and ethical life, and at the same time question the existence of an objectively specified good life and right ethical choices no matter how seemingly comprehensive it is .20

3. robert Nozick’s Entitlement Theory and his refutation of Liberal Welfarism

in his book, Anarchy State and utopia, robert nozick argues that it is just for people to retain whatever property they have acquired, if and when such holdings are in accordance with his three historical principles of entitlements namely,– the Acquisition Principle,– the Principle of Transfer, and– the rectification Principle .

According to the acquisition principle, if the initial state of affairs was just and an individual Mr . A, has justly acquired a property, he has a right to own that property in accordance with this first principle and no

19 J . rawls, The Theory of Justice, p . 580; see also: idem, Political Liberalism, 22–29 .20 r . Berstein, The Restructuring of Social and Political Theory, London: Metheun and

co . 1976, p . 142 .

Page 37: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Libertarians and Liberal Welfarist’ Conception

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

41

one has the right to force or compel him to use his property in any other way than he chooses himself . However if he chooses to transfer that property to another person, he can do so in accordance with the second principle of transfer which does not only allow him in justice to do this but equally confers on the person (say Mr . B) to whom the property is transferred the right to legitimately own the property . Since no form of injustice has been involved in the initial acquisition and transfer, Mr . B does no one injustice by taken possession of the property that has been transferred to him . in the same way no one not even the government should deny him the liberty of using this property as he chooses . The third principle of rectification deals with historical cases of injustices where it is discovered that an individual has not legitimately acquired his property in accordance with the first or second principle of entitlement . in such cases a faithful application of the third principle of rectification would be seen to be fair and just . it is only under such historical consid-eration where an injustice has been perpetrated that a government would have the right to correct the initial unjust state of affairs .21

The problem with this requirement however is how far can one rea-sonably go in history to decide the injustices of an acquisition which may have been perpetrated many years ago? What about situations of doubt where the relevant documents may not have been kept or may have be lost to the incidences of wars or natural disasters? Are there a specific number of years that may mitigate or prevent the application of this third principle? What about the injustice that may be done to the new owner of the property who may or may not have been responsible for the injustices of a hundred years before he was born? if this rule were to be strictly applied would it not make children of the future generations pay endlessly for the sins of their ancestors? How would one even determine in monetary value the weight of the injustices which the many years of colonialism and slavery visited upon the continent of Africa? What kind of restitution would now be required to satisfy the beneficiaries today? The complexity of such human relationships and historical facts will immediately reveal the weakness of such proposition as nozick’s .

21 r . nozick, Anarchy, State, and Utopia, new york: Basic Books 1974, p . 148–153 .

Page 38: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Daniel Aigb ona

Scripta Philosophica 1

42

nozick illustrates his point with the example of Wilt Chamberlain (a basketball super star) who is made a lot richer than he was initially by individuals who freely chose to go and watch him play basketball . now if about a million people were excited enough to watch him play and thus decide to contribute 25 cents of a 1 dollar gate takings to a box marked with his name, then he would end up been $250,000 richer . note that Wilt Chamberlain did not defraud anyone to get his money since each of the individual who paid to watch him was entitled to the control of their resources in the first place . nozick would argue that this second distribution is not unjust just because Wilt Chamberlain ends up being much richer than the initial distribution matrix . He admits however that in a situation of voluntary transfer of money, gifts, resources etc ., there will be inequality but the distribution matrix is still just if it satisfies the principles of justice in transfer .22 His argument can be expressed in a syllogistic manner,– a distribution is just if it arises from another just distribution by

legitimate means;– wilt Chamberlains wealth arose from a just distribution system of

justice in transfer– therefore he is entitled to his wealth and cannot be forced to give it

away by way of taxation for the benefit of those in need .it would seem that what one needs in order to defeat nozick’s argu-

ment is a denial of the necessary entitlement to the wealth one acquires as a result of the principle of transfer . As Cohen would argue if we can show that the spectators who pay to watch Wilt Chamberlain do not only get the satisfaction of watching him play but are also able to calculate the disadvantage they put themselves in relation to him, and the full consequences of their transfers then we can say that they acted in all rationality .23 However to the extent that they do not think through the overall consequences of their actions, the option of watching him play may appeal to them as rational enough but would they have agreed to the transaction if they knew? it would seem that what we are looking

22 ibidem, p . 163 .23 G .A . Cohen, Robert Nozick and Wilt Chamberlain: How Patterns preserve Liberty,

in: Justice and Economic Distribution, ed . J . Arthur, W .H . Shaw, new Jersey: Prentice Hall inc . 1978, p . 261 .

Page 39: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Libertarians and Liberal Welfarist’ Conception

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

43

for is a suitable platform of justice that both ensures fair play and more so safeguards the right and liberty of the individual . We must however be prepared to admit that even if we were to find a way of levelling the income differentials (which he expressly forbids) the final outcome will always result in inequalities . What is most significant to nozick is that the distributive mode satisfies the provisions of any of these three prin-ciples, even when the final outcome ends up in a state of gross inequality, it is still just and fair .

Let us note however as nozick pointed out that the entitlement theory of just holdings is to provide principles governing the entitlement and holdings of individuals, that do not require any examination into the substantive fairness of the distribution, i .e ., the quantity and kind of goods held by every person . A key assumption of the entitlement prin-ciple is that an individual is entitled to everything which he legitimately acquires by way of the historical entitlement principles . From the point of view of an entitlement theory, redistribution is a serious matter indeed; it simply constitutes an infringement on the liberty of the taxpayers . The libertarians like nozick find very objectionable any deliberate attempt to try to redress the state of inequality that may have been the outcome of the faithful application of the entitlement principles of justice because such provisions will necessarily involve the redistribution of income through taxation and this would not only constitute an infringement on the liberty of the tax payers but also a violation of their individual rights . it would be improper for the state to be involved in creating property rights in the guise of operating any principle of distributive justice .24 This position as we shall see in the next section is heavily dependent on John Locke’s proposition that every man has a property in his own person .

24 H . Steiner, Liberty and Equality, ‘Political Studies’ 29(1981) no . 4, p . 32 .

Page 40: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Daniel Aigb ona

Scripta Philosophica 1

44

4. The Influence of John Locke on the debate between the Liberal Wefarists and Libertarians

John Locke may be considered as one of the earliest liberals whose works had a lot of influence on this debate . Any attempt to critic his proposal has to take into consideration the fact that there are two quite distinct positions that emerge from his works . His natural law position derived from the collection of essays from the 1660s entitled, ‘essays on the law of nature’ and the hedonistic position which is premised on the consideration of sanction been the reinforcement obliging persons to be morally upright .25 The traditional Christian natural law theory contends that unlike other animals who are led by mere instincts the human indi-viduals possess some natural inclinations which primary purpose is to direct us to the realization of our proper end . Being rational creatures, we are naturally inclined by the aid of our reason towards good acts .26 Arguing from this traditional point of view, Locke also believes there is a rule of morals which obliges us to act in accord with our nature . it is natural because God’s will, the ultimate basis of the law, gives us the ability by nature to use our reason to know this . it would seem to follow that one of the most salient characteristic of natural law is in its ability to be known . knowing it involves knowing its obligating force as the decree of a divine being superior and exterior to man .27 in other words natural law has the characteristics of (a) its divine origin, i .e . God being the law giver, (b) mediated to man, its recipient by means of the light of nature and (c) its obligating force to sanction with punishment or rewards .28 To live according to the dictates of the natural law is therefore another way of saying that we are living according to our nature . But is this really the

25 J .B . Schneewind, Locke’s Moral Philosophy, in: ed . V . Chappell, The Cambridge Companion to Locke, Cambridge: Cambridge university Press 1994, p . 200 .

26 J . Locke, Essays on the Law, p . 97 .27 ibidem, p . 105 .28 idem, Questions Concerning the Law of Nature, ed . r . Horwitz, J . Strauss Clay,

D . Clay, ithaca: Cornell university Press 1992, p 98–100 .

Page 41: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Libertarians and Liberal Welfarist’ Conception

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

45

case and is it in any way a reflection of the way real human individuals acting freely in a competing environment are likely to behave?

in response to the objection that such a natural law does not exist and even if it did exist, people will still disagree as to its content, since not everyone will be able to apprehend and comprehend it, Locke argues, ‘i admit that all people are by nature endowed with reason and i say that natural law can be known by reason, but from this it does not necessarily follow that it is known to any, and everyone’ .29 Locke points out that this ignorance of the natural law may be attributable to one or more of many reasons, i .e ., the improper use of the light of reason or the unwillingness to use it thereby choosing to remain in darkness, the bad formation of children to develop right consciences to choose good from bad, natural defects resulting in mental disabilities or the violence of passions and the lack of discipline that leads us to prefer the pleasures rather than what is dictated by reason .30 To avoid the complications arising from this position, Locke was forced to admit that at the end of the day not everyone should be consulted in determining the outcome of a case but only those who are more rational and perceptive than the rest .31 But it is not always the case that a rational and knowledgeable person is a good person who is not driven by selfish motives . i believe the question would always come down to the consideration of human nature .

Let me consider one of the classical cases of a boat of travellers that capsized and somehow a few persons managed to swim to a previously un-owned island . His simple prescription requires that an individual has a right to a previously un-owned property to which he applies la-bour . natural justice Locke contends requires that a person has a right to what he produces and to the full product of his labour (whether he is a baker, tailor, farmer sailor, teacher etc .,) provided of course that there is enough, and as good enough left in common for others .32 There are obvious difficulties with Locke’s proposal here . First and foremost it introduces the question of human nature and seems to take for granted that human nature is essentially good and not selfish and that every hu-

29 ibidem, p . 115 .30 ibidem, p . 115–116 .31 ibidem .32 D . irele, Introduction to Political, p . 47 .

Page 42: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Daniel Aigb ona

Scripta Philosophica 1

46

man individual would expectedly be thinking of the well-being of others as they are busy providing for their own well-being . Locke expects this to be the case because individuals are reasonable enough to act accord-ing to the natural reason which is operational in that environment such that everyone who consults that natural reason will be able judge wisely and correctly .33

Locke gives us a descriptive account of human nature that is already premised on grounds of moral responsibility and reasonableness . On the assumption that the men is his state of nature are equal and have equal right to life, liberty and property, men are expected to act reasonably because the laws are so self-evident and discoverable by reflection on the nature of man . Locke’s formulation of the natural law is vague and we are not told in what they consist and how it is possible that everyone just simply knows them given our nature as human beings . This is begging the question and it is obvious that in his desire to provide his defense of individual rights, he is prepared to make a moral prescription that is not empirically verifiable . As Dipo irele would point out, Locke by his analysis of human nature has introduced a moral dimension which is supposedly grounded on the reasonability of man .34 in other words, everyone who consults the natural reason should be able to judge cor-rectly, what is the right course of action . But this is hardly the case in real human historical situations where the gap between the rich and the poor is ever so widened not because of the lack of available resources but more because of the tendency of certain individuals to appropriate more to themselves at the expense of others and thereby denying them the opportunity to fully exercise their right to property .

Let us consider the notion that the application of labour to a previ-ously un-owned property is the determinant of ownership of property and the significance of the statement ‘as good enough .’ Following Locke’s classical example let us suppose that when these group of friends land on this island, one of them (Mr . Jones) immediately runs ashore and lays claim to an enormous piece of land with juicy fruit trees without previously trying to ascertain how much of the property there is available

33 Western Liberalism: A History in Documents from Locke to Groce, ed . e .k . Bramsted, k .J . Melhuish, London: Longmans 1978, p . 121 .

34 D . irele, Introduction to Political, p . 45 .

Page 43: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Libertarians and Liberal Welfarist’ Conception

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

47

for himself and others . His companions remain on board the boat long enough to celebrate and reach some kind of overlapping consensus on how they are to divide the property among themselves and at the same time respect the views of each person . By the time they reach a decision and finally disembark, they discover that there is only a little portion of the property left to be shared because their friend had already acquired the choicest part of the property . What this means is that while Mr . Jones has the natural right to property which he can exercise, his friends have the natural right to property which they cannot exercise because there is little or no property left . Their overlapping consensus will amount to nothing if an individual is selfish enough to think of his own interest over and above the interest of others . Will this not affect the freedom of the people who do not have any property over which to exercise their right? What good is it to have a right that one cannot exercise or a consensus that no one respects?

On Locke’s proviso, Mr . Jones would be unjust because he has not left equally as good enough property for his friends . But suppose it is the application of labour to a previously un-owned property that gives an individual the property right to the property, and Mr . Jones had already the acumen to apply some form of labour in demarcating his property, would he be expected to share his portion with his colleagues? if he re-fuses to share with them, would he be regarded as unjust? if the historical determination of this new state of affairs is found to have been unjust would a redistribution of the property in question not be in order? But if he were to refuse to allow anyone redistribute his property and was to ask why he should agree to this option . Are we not supposed then to provide a justifiable ground why he should at least consider this option? This is where the argument from the moral equality of all persons or Locke’s natural right would have to be invoked . And if the aim is to give the oth-ers equal opportunity to exercise their rights and thereby ensuring the freedom of all, how does this action of redistribution infringe on the right and liberty of Mr . Jones? Supposing Mr . Jones, not been able to provide all the labour necessary to lay claim to the piece of property, had in the process employed the services of some other persons in demarcating his property, would they not then be entitled to some form of compensation thereof? What about all the other disenfranchised colleagues who had

Page 44: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Daniel Aigb ona

Scripta Philosophica 1

48

aided in paddling the boat to the deserted island? Are they not entitled to some form of compensation equally as good? What is the just and fair pattern of distribution that must be adopted to ensure that everyone is treated with fairness and justice?35

How are we to determine in the case of the first individual who sets his foot on the previously un-owned Lockean island that he had left as good enough resources for his companions or for the common good? What is the measure of what is good enough? isn’t that in itself subject to each person’s subjective interpretation depending on what they hold as valuable in life? When is the appropriation of a previously un-owned property enough in the case of the fortunate first individual? What per-centage is actually enough for the common good as against the freedom of the individuals to acquire more and more properties for themselves? What is the modality to be employed in reaching this decision? is an initial census of all the competing individuals necessary to a prior deter-mination of the available resources before anyone can even apply labour which qualifies them to own that previously un-owned property? Who or what body of persons are to constitute the adjudicating authority in this case and how are such persons to be chosen? Let us imagine the case of the tailor or farmer who lays claim to the value accruing from his final product in the market . no one would argue with the point of view that before the tailor or farmer puts his final product in the market stall, there were a lot of others, albeit silent workers in the production processes, who ultimately made the production of the final product possible i .e ., the farmer who planted the cotton, the environmental conditions, the labourers who tended the fields and protected it from poachers, the transporter who got the cotton to the weavers, the labour involved in the weaving process, the producers of the sewing machines and other essential materials, tie and dye etc . Were all these different levels of in-dividuals adequately compensated? Shouldn’t they all share in the final value accruing from the sale of the cloth or farm produce as in the case of the farmer?

The significance of the issues raised here is to show that if the con-stitutive elements of the natural law are such that enjoin us by nature to

35 k . nielsen, Equality and Liberty, new york: rowan and Allanheld 1985, p . 71 .

Page 45: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Libertarians and Liberal Welfarist’ Conception

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

49

gravitate towards the good acts, then it is reasonable to presume that the issues that have led us to a state of affairs where some are so impover-ished because of the actions of others would not even arise at all . Many cases of injustices across many spectrum of social interactions would be history but this is not the case and as we have tried to show, it is not the singular unaided effort of one single individual (no matter how respon-sible in the Lockean sense) that is responsible for any final product . it is more appropriate to say that it is the cooperative effort of a society that resulted in the final product in the market . if this is the case, then what exactly is justice especially in terms of a distribution system that exists in a society that is described as just and fair? The question which we must now ask is, in what sense does justice demand equality in the distribution of goods and services such that everyone has equal opportunities? The issue therefore is what kind of differences are we to consider as morally relevant to treating people differently? The possession of some common and often universal human characteristics such as the ability to speak a language, use tools, the capacity to feel pains etc ., could be qualities to be considered as these may give rise to the moral claim that people should be treated equally . if a distributive system is said to be unfair or unjust because it allows for inequality among morally equal persons, it seems then that what we need is a principle that says it is morally unjust to favour some persons over others . it is not just enough to appeal to the characteristic composition of the natural law especially when people don’t feel the binding force in the same way and the possibility exist that not everyone can grasp and comprehend it as Locke later admitted . The purpose for asking this question is to seek to establish an appropriate standard of Substantive equality such that it is a demand of morality that people be treated in the same way . Such criteria could then serve as a proper starting point for determining particular cases whether or not the cause of justice has been served .

Page 46: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Daniel Aigb ona

Scripta Philosophica 1

50

Conclusion

in this paper we have critically examined the Liberal welfarists and libertarians arguments on the question of distributive justice . As we have mentioned earlier nozick contends that the entitlement theory of just holdings is to provide principles governing the entitlement and holdings of individuals that do not require any examination into the substantive fairness of the distribution, i .e ., the quantity and kind of goods held by every person . On the other hand the liberal welfarists like rawls believe that any authentic principle of justice must necessarily give expression to the moral equality of all persons . This is because the inequality that exists in the society cannot be justified given that people do not often have equal opportunities in the resources needed to live a better life . To this regard, he advocates for a distribution system that will help to reduce the level of inequalities that exist in the society . And in the case of a pluralism of opinions which cut across religious, philosophical or moral divide, he believes that an overlapping consensus is possible; com-prehensive enough so as not to be in conflict with one’s own views .

What is obvious from these various applications of the concepts of justice is the question of the compatibility of equality and liberty in a just society . As our analysis here has shown, we discover that sometimes the only effective means to promoting equality requires some limitation of liberty and that at some other times, the consequences of promoting liberty are detrimental to ensuring equality of persons . This seeming incompatibility between the concepts of equality and liberty reveal the controversy in the arguments and different positions held by the liberal welfarists and libertarians on the conceptions of justice . As we have tried to argue, liberty and equality are not necessarily mutually exclusive and both can be ensured within reasonable limitations in the pursuit of justice . One pertinent issue which such arguments raise is that in the area of distributive justice there will always be an obvious difficulty in an attempt to use formal conception of justice to establish principles of substantive justice . Any attempt to answer the question of the justice of any system of distribution will have to first address the distinction between these two senses of formal and substantive justices .

Page 47: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Libertarians and Liberal Welfarist’ Conception

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

51

My rejection of rawls application of the difference principle flows from the understanding that a faithful and consistent application of such principle would on the long run undermine the liberty of those it was meant to protect if we cannot be sure that they will not just take advan-tage of the welfare provisions and refuse to contribute their quota to the growth and development of society . even in Political Liberalism, we note that achieving a political consensus is not always the solution to matters of deeply rooted injustices because one always has to consider the divergent opinions of the small but nonetheless significant minority . in contra-distinction to the Liberal Welfarists’ position, i also noted that the Libertarians hold a theory of rights which is grounded on personal liberty . This position seems to support the argument that since every person is the owner of himself, he also equally possesses the right to act in accordance with his or her own choices provided that he does not prevent others from doing the same . The implication that follows such reasoning is that an individual is also entitled to everything he legitimately acquires by way of the historical principles of entitlement .

i again reject this proposal on two points . First that the appeal to human nature and its supposed reasonableness in choosing the good as well as the constitutive characteristic of the natural law do not in essence ensure the kind of justice that is sort for in human affairs . Human nature is not always so streamlined and predictable, as to fit the Lockean provi-so . On the other hand the basis upon which the Libertarians argument is premised, is a wrong application and interpretation of the Lockean argument which runs as follows,– no one deserves the fruits of a person’s labour;– it is that person’s action which produced the fruits of his labour;– therefore that person is entitled to such self-generated holdings .

As we have tried to show there is a problem with the second premise since it is not a single’s person’s action in isolation that produced the fruits of his labour . The point may be emphasized however that it is the ownership of private property that creates a class differentiation between the haves and the have-not . As it has been pointed out, private property is a great source, indeed a powerful engine of economic development and growth . it can also be the source of the great disparity of wealth thus resulting in levels of inequalities . A proper management of the question

Page 48: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Daniel Aigb ona

Scripta Philosophica 1

52

of the ownership of private property can increase the abilities of the individuals to exercise their freedom which is a very important value . The intrinsic importance of human freedom as the preeminent objec-tive of development can never be overemphasized . Where it is present, social solidarity increases and this is an important element in economic growth as it is evidenced in many industrialized nations of the world . On the other hand where it is denied, it is only a matter of time before the populace would rise up in revolt against the persons and structures that deny them this right . This is true of all the countries in the Middle east that have suffered under dictatorial regimes for so many years . The present wave of revolutions across the Arab world is a natural and long overdue response to the just yearnings of a people for freedom .

it is therefore my thesis in this paper that none of the canons of distributive justice as proposed by the liberal welfarists and libertarians standing by themselves will give an adequate theory of justice . i believe what we need is a principle of justice that takes account of both the enti-tlement principles and the principles of distribution according to needs .

Bibliography

Ake C ., Justice and equality, ‘Philosophy and Public Affairs’ 1(1975) .Aristotle, nichomachean ethics, book 1 (trans . D . ross), Oxford: Oxford

university Press 1980 .Berlin i ., Two Concepts of Liberty, in: Four essays on Liberty, Oxford:

Oxford university Press 1983 .Berstein r ., The restructuring of Social and Political Theory, London:

Metheun and co . 1976 .Bowie n .e ., Welfare and Freedom, ‘ethics’ vol . 89(1975) no . 1 .Clark B ., Gintis H ., rawlsian Justice and economic Systems, ‘Philosophy

and Public Affairs’ 7(1973) .Cohen G .A ., Self-Ownership, World Ownership, and equality, in: Justice,

equality, Here and now, ed . F . Lucash, London and ithaca: Connell university Press 1986 .

Page 49: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Libertarians and Liberal Welfarist’ Conception

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

53

Cohen G .A ., robert nozick and Wilt Chamberlain: How Patterns pre-serve Liberty, in: Justice and economic Distribution, ed . J . Arthur, W .H . Shaw, new Jersey: Prentice Hall inc . 1978 .

Dworkin r ., Why Liberals should Believe in equality, ‘new york review of Books’ 30(1983) no . 1 .

Fisk M ., History and reason in rawls’ Morals, in: reading rawls, ed . n . Daniels, new york: Basic Books 1970 .

Flew A ., Who are the equals?, ‘Philosphia’ 9(1980) no . 2 .Friedman M ., Friedman r ., Free to Choose, new york: Basic Books 1980 .Graham G ., Contemporary Social Philosophy, Oxford: Basil Blackwell

1985 .Guttmann A ., Liberal equality, Cambridge university Press, 1980 .Hospers J ., What Libertarianism is, in: The Libertarian Alternative,

ed . T .r . Machan, Chicago: routledge 1974 .irele D ., introduction to Political Philosophy, nigeria: ibadan university

Press 1998 .Lessenoff M .H ., Capitalism, Socialism, and Justice, in: Justice and eco-

nomic Distribution, ed . J . Arthur, W .H . Shaw, new Jersey: Prentice Hall inc . 1978 .

Locke J ., essays on the Law of nature, ed . W . von Leydon, Oxford: Ox-ford university Press 1954 .

Locke J ., Questions Concerning the Law of nature, ed . r . Horwitz, J . Strauss Clay, D . Clay, ithaca: Cornell university Press 1992 .

Locke J ., Two Treatises of Government, Cambridge: Oxford university Press 1966 .

MacCallum G ., negative and Positive Freedom, in: Philosophy, Politics and Society, 4th series, ed . P . Laslett, Oxford: Basil Blackwell 1972 .

Martin r ., rawls’s new Theory of Justice, ‘Chicago-kent Law review’ 69(1994) .

Miller D ., Social Justice, London: Oxford university Press 1974 .nielsen k ., equality and Liberty, new york: rowan and Allanheld 1985 .nozick r ., Anarchy, State, and utopia, new york: Basic Books 1974 .rawls J, Political Liberalism, new york: Columbia university Press 1993 .rawls J ., The Theory of Justice, London: Oxford university Press 1971 .

Page 50: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Daniel Aigb ona

Scripta Philosophica 1

54

Schneewind JB ., Locke’s Moral Philosophy, in: The Cambridge Compan-ion to Locke, ed . V . Chappell, Cambridge: Cambridge university Press 1994 .

Steiner H ., Liberty and equality, ‘Political Studies’ 29(1981) no . 4 .Western Liberalism: A History in Documents from Locke to Groce,

ed . e .k . Bramsted, k .J . Melhuish, London: Longmans 1978 .

Page 51: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

55

Paweł Pijas

Analiza krytyczna Bernarda Williamsa koncepcji filozofii

W  kontekście uzasadnienia twierdzenia, konstrukcje i  teorie fi-lozoficzne są logicznie zależne nie tylko od racjonalnej argumentacji i struktury i treści fenomenów, do których się odnoszą, lecz są także konsekwencją przyjętego przez danego filozofa programu metafilozo-ficznego . Przez to pojęcie rozumiem zespół twierdzeń, przekonań i in-tuicji dotyczących tego, jaki jest przedmiot filozofii, jakie metody należy stosować na jej gruncie, jakie cele możemy osiągnąć za pomocą refleksji filozoficznej i jaka jest relacja filozofii do innych ludzkich aktywności intelektualnych i praktycznych . rekonstrukcja programu metafilozo-ficznego przyjętego przez badanego autora pozwala osiągnąć dwa istot-ne cele . Po pierwsze, możemy dzięki niej przybliżyć się do adekwatnej interpretacji całości jego filozofii, to jest znaleźć schemat konceptualny i pojęciowy pozwalający scalić refleksję dotyczącą problematyki odręb-nych dyscyplin filozoficznych oraz pochodzącą z różnych okresów ży-cia autora . Po drugie, w ramach zrekonstruowanego schematu możemy ustalić relacje pomiędzy poszczególnymi twierdzeniami i wspierającą je argumentacją tak, aby umożliwić zrozumienie zasięgu i ograniczeń prezentowanego stanowiska1 .

1 na temat pojęcia metafilozofii zob . A .B . Stępień, Studia i szkice filozoficzne, t . 1, Lublin: rW kuL 1999, s . 252–255 .

Page 52: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Paweł Pijas

Scripta Philosophica 1

56

niniejszy tekst jest pomyślany jako próba zrekonstruowania progra-mu metafilozoficznego przyjętego przez Bernarda Williamsa . Spuścizna brytyjskiego autora, mimo ogromnego wpływu na filozofię przełomu XX i XXi wieku, w języku polskim nie doczekała się żadnego systema-tycznego opracowania . Do tekstów Williamsa polscy autorzy odnoszą się jedynie przy referowaniu określonych dyskusji przedmiotowych2, w których brał on udział . Podobnie w literaturze anglojęzycznej filozofia Williamsa doczekała się jedynie pięciu monografii, przy czym tylko jedna z nich jest monografią sensu stricto, podczas gdy pozostałe stanowią jedynie zbiór esejów autorstwa różnych autorów, które poświęcone są najważniejszym tematom podejmowanym przez Brytyjczyka3 .

na taki stan rzeczy składa się kilka przyczyn . Spośród możliwych form wypowiedzi filozoficznej autor Ethics and the Limits of Philosophy zdecydowanie preferował formę eseju filozoficznego, który niejako z za-łożenia wymyka się systematycznej interpretacji . Co więcej, Williams był myślicielem sceptycyzującym, wrogo nastawionym do konstruktów teoretycznych w dziedzinie filozofii i unikał ich formułowania . Zamiast tego wolał zostawiać czytelnika z pytaniami zmuszającymi do refleksji . Dodatkowo, systematyczne ujęcie pozytywnych poglądów Williamsa napotyka poważne trudności, ponieważ interpretując filozofię danego autora, zazwyczaj należy wpisać jego stanowisko w szerszy kontekst hi-storycznych i aktualnych sporów oraz spróbować je opisać za pomocą dostępnych nazw (pojęć) . Tymczasem w przypadku Brytyjczyka wydaje się to trudne do wykonania . Albo dystansował się on od współczesnych sporów, uważając je za źle postawione, albo też prezentowane przez niego stanowisko wymyka się niemal każdej klasyfikacji bądź, gdy już opisuje własne stanowisko, Williams posługuje się pojęciami o trudnej

2 Zob . B . Chyrowicz, O sytuacjach bez wyjścia w etyce, kraków: Znak 2008; T . Szubka, Filozofia analityczna. Koncepcje, metody, ograniczenia, Wrocław: Fundacja na rzecz nauki Polskiej 2009 .

3 Monografia: M . Jenkins, Bernard Williams, Trowbridge: Cromwell Press 2006 . Prace zbiorowe: Bernard Williams. Contemporary philosophy in Focus, red . A . Tho-mas, new york: Cambridge university Press 2007; Reading Bernard Williams, red . D . Callcut, new york: routledge 2009; Luck, Value, and Commitment: Themes From the Ethics of Bernard Williams, red . u . Heuer, G . Lang, Oksford: Oxford university Press 2012; World, Mind, and Ethics: Essays on the Ethical Philosophy of Bernard Williams, red . J .e .J . Altham, Cambridge: Cambridge university Press 1995 .

Page 53: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Analiza krytyczna Bernarda Williamsa koncepcji filozofii

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

57

do uchwycenia semantyce, takimi jak: „nadawanie sensu” (ang . making sense), „obraz”, „światopogląd” (ang . outlook) czy „ludzkie aktywności intelektualne i praktyczne” (ang . our intellectual and practical activities)4 .

Wskazane powyżej trudności nie wydają się dostatecznym uspra-wiedliwieniem niepodejmowania prób interpretacji filozofii Williamsa . Większość tych problemów można odwrócić i postawić pytanie, czy sceptycyzm, krytyczna argumentacja i antyteoretyzm są pozbawione założeń informujących interpretatora o programie metafilozoficznym Williamsa, który to program należy poddać krytycznej analizie . Ponadto filozoficzna pozycja Williamsa wydaje się dostatecznym powodem pod-jęcia próby systematycznego ujęcia jego stanowiska .

niniejszy tekst jest pomyślany jako taka próba, może być też potrak-towany jako wstęp do dalszych badań i punkt odniesienia dla obszerniej-szych syntez filozofii brytyjskiego autora . Stanowisko metafilozoficzne Williamsa będę rekonstruował, posługując się klasycznym zestawem pojęciowym, starając się określić przedmiot, metodę i cel filozofii w jego ujęciu, a także relację filozofii do pozostałych dziedzin ludzkiej aktyw-ności intelektualnej i praktycznej5 .

1. Naturalizm i „absolutne pojęcie świata”: cel i przedmiot filozofii

Posługując się przywołanymi pojęciami przedmiotu, celu i meto-dy, można w różny sposób uporządkować stanowiska metafilozoficzne . Wydaje się jednak, że kluczowe jest kryterium przedmiotu . Pozwala

4 Zob . B . Williams, Philosophy as a Humanistic Discipline, red . A .W . Moore, new Jer-sey: Princeton university Press 2008, s . 180–199 . na temat pojęcia „nadawania sensu” (ang . making sense) Williams wypowiada się obszerniej w: tenże, Truth and Tru-thfulness, An Essay in Genealogy, Princeton: Princeton university Press 2002, s . 233–269 .

5 kryteria przedmiotu, celu i metody szczegółowo omawia S . kamiński, Nauka i me-toda. Pojęcie nauki i klasyfikacja nauk, Lublin: TnkuL 1998 . Dodatkowo zob . S . kamiński, Metoda i język, Lublin: TnkuL 1994, s . 449–454; A .B . Stępień, Studia i szkice, s . 20–21 .

Page 54: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Paweł Pijas

Scripta Philosophica 1

58

ono odróżnić rozumienie filozofii jako dziedziny autonomicznej, która posiada własny i specyficzny przedmiot badań, a co za tym idzie, odpo-wiednie dla tego przedmiotu metody badawcze, od rozumienia filozofii jako dziedziny nieautonomicznej, czyli zależnej w swych wynikach od rezultatów badawczych innych dziedzin6 . Wrócę do tego rozróżnienia w kończącej tekst części krytycznej . Tymczasem należy postawić pytanie, co jest przedmiotem filozofii według Williamsa? Czy zdaniem Brytyjczy-ka filozofia jest dziedziną autonomiczną?

W tytułowym eseju ze zbioru Philosophy as a Humanistic Discipline Williams rozpoczyna swoją refleksję następująco: „Pytanie brzmi: jakim modelom, ideałom lub analogiom powinniśmy się przyjrzeć, gdy myśli-my o tym, w jaki sposób powinno się uprawiać filozofię? W ten sposób stawiamy w naszych współczesnych warunkach ogólne i tradycyjne py-tanie, które jest w istocie pytaniem filozoficznym: w jaki sposób filozofia powinna rozumieć samą siebie?”7 .

Jakiego rodzaju modele, ideały i  analogie przywołuje Williams? Brytyjski filozof zastanawia się, czego możemy dowiedzieć się o filozo-fii, porównując ją z naukami przyrodniczymi i historycznymi . Według Williamsa celem tych pierwszych jest stworzenie obrazu rzeczywistości, który byłby w maksymalnie możliwym stopniu niezależny od ludzkiej perspektywy poznawczej, który stanowiłby, by posłużyć się jego sformu-łowaniem, „absolutne pojęcie świata”8 . Williams pisze: „powinniśmy sfor-mułować koncepcję świata, który »już tam jest«, w zakresie niektórych, lecz nie wszystkich, naszych przekonań i teorii . [ . . .] Możemy spośród naszych przekonań i elementów naszego obrazu świata wybrać te, w sto-sunku do których zdołamy sensownie stwierdzić, że reprezentują świat w maksymalnie możliwym stopniu niezależny od naszej perspektywy

6 Podział na autonomiczne i nieautonomiczne koncepcje filozofii wprowadzam za Stępniem: tamże, s . 9–26 .

7 „The question is: what models or ideals or analogies should we look to in thinking about the ways in which philosophy should be done? it is an application to our present circumstances of a more general and traditional question, which is noto-riously itself a philosophical question: how should philosophy understand itself?” B . Williams, Philosophy as a Humanistic Discipline, s . 180 . Wszystkie przywołane w tekście tłumaczenia są moje (P .P .), w przypisach umieszczam tekst oryginalny .

8 Pojęcie to występuje w wielu innych tekstach Williamsa, przede wszystkim w: tenże, Descartes. The Project of Pure Enquiry, new york: routledge 2005; tenże, Ethics and the Limits of Philosophy, Cambridge (uSA): Harvard university Press 1985 .

Page 55: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Analiza krytyczna Bernarda Williamsa koncepcji filozofii

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

59

i jej osobliwych własności . W rezultacie, jeżeli uda nam się zrealizować to zadanie, otrzymamy obraz rzeczywistości, który może być nazwany »absolutną koncepcją« świata . W świetle tej koncepcji możemy mieć nadzieję na wyjaśnienie samej możliwości jej sformułowania i możliwości sformułowania innych, perspektywicznych obrazów świata”9 . „Absolutna koncepcja świata” zbliża stanowisko Williamsa do pozycji naukowego re-alizmu . Potrzebujemy tego rodzaju koncepcji, gdyż stanowi ona – w sen-sie konceptualnym – warunek możliwości nie tylko ludzkiej wiedzy, lecz również innych, pozapoznawczych sposobów konceptualizacji różnych form ludzkiego doświadczenia .

Jak należy zatem rozumieć sformułowania „perspektywiczny obraz świata” i „obraz rzeczywistości w maksymalnie możliwym stopniu nieza-leżny od naszej [ludzkiej] perspektywy”? Biorąc to sformułowanie w sen-sie dosłownym, nie dysponujemy przecież żadną nieludzką perspektywą poznawczą! niemniej dzięki ludzkiej zdolności do konceptualizowania doświadczenia możemy ujmować je, akcentując różne jego jakości, to jest preferując różne aspekty fenomenów, których doświadczamy10 .

naturalnym i, z racji logicznego i  temporalnego pierwszeństwa, uprzywilejowanym sposobem ujmowania doświadczenia jest perspek-tywa pierwszoosobowa . Jej podstawowe własności wyznaczone są biologicznym uposażeniem gatunku oraz budową ludzkich struktur ko-gnitywnych i wolitywnych . W jej ramach dokonują się także rozmaite syntezy doświadczenia i wyłaniają się struktury je integrujące oraz two-rzące różnorakie punkty odniesienia dla funkcjonowania jednostki: toż-samość indywidualną, tożsamość społeczną i kulturową, światopogląd . Te struktury i syntezy możemy podzielić na dwie grupy: do pierwszej należą struktury właściwe dla całego gatunku, a więc egzemplifikowane

9 „[ . . .] we should form a conception of the world that is ‘already there’ in terms of some but not all of our beliefs and theories . [ . . .] We can select among our beliefs and features of our world picture some that we can reasonably claim to represent the world in a way to the maximum degree independent of our perspective and its peculiarities . The resultant picture of things, if we can carry through this task, can be called the ‘absolute conception’ of the world . in terms of that conception, we may hope to explain the possibility of our attaining the conception itself, and also the possibility of other, perspectivical representations” . Tenże, Ethics and the Limits, s . 138–139 .

10 A .B . Stępień, Studia i szkice, s . 10 .

Page 56: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Paweł Pijas

Scripta Philosophica 1

60

u każdego jego przedstawiciela, takie jak samoświadomość czy też in-tencjonalność, do drugiej zaś struktury występujące u każdego przed-stawiciela gatunku, lecz treściowo zindywidualizowane, przykładowo: światopogląd, tożsamość . Poszczególne ludzkie akty, takie jak myślenie, postrzeganie, poznawanie, podejmowanie decyzji czy wchodzenie w re-lacje z innymi osobami, są od nich dalece zależne, chociaż mogą być także impulsem ich zmiany . Jednocześnie konstrukty wyłaniające się z pierwszoosobowej perspektywy podlegają różnorakim wpływom ze-wnętrznym i są w swoim kształcie i treści relatywne do takich czynników jak: temperament, wychowanie, edukacja, wpływy społeczne i kulturowe czy też historia zbiorowości, w której funkcjonuje jednostka (rodzina, naród, kościół itd .) . Celem i racją istnienia tych konstrukcji jest zaś umożliwienie jednostce rozwoju oraz zaspokojenia jej potrzeb, w tym zaspokojenia specyficznie ludzkiej potrzeby sensu, to jest celowości jej egzystencji (i składających się na nią aktów) .

W  ramach pierwszoosobowej perspektywy odbywają się także procesy generujące ludzkie poznanie . W swoim naturalnym przebiegu zachodzą one pod wpływem wymienionych powyżej czynników relatywi-zujących doświadczenie jednostki oraz są warunkowane przez struktury kognitywne właściwe dla całego gatunku ludzkiego . Jednak w ramach re-fleksji nad wynikami tych procesów jednostki ludzkie mogą abstrahować zarówno od indywidualnych uwarunkowań procesów poznawczych, jak i od uwarunkowań właściwych dla całego gatunku . Otrzymują w rezul-tacie treści w maksymalnie możliwym stopniu niezależne od czynników stanowiących różnorakie uwarunkowanie poznania, natomiast możliwie zbliżone do przedmiotu poznania, do obiektów w świecie zewnętrznym . O ile ten opis jest poprawny i adekwatnie rekonstruuje myśl Williamsa, w taki sposób powstaje perspektywa trzecioosobowa, na której bazuje poznanie naukowe prowadzące do sformułowania „absolutnej koncepcji świata” . Samo rozróżnienie perspektyw wydaje się filozoficznie neutralne . Pozwala ono zresztą na sformułowanie i wyjaśnienie tak kluczowych dla filozofii (a w szczególności dla teorii poznania) pojęć, jak obiektywizm i wiedza11 . Problem pojawia się dopiero wtedy, gdy następuje próba zin-

11 na temat pojęć obiektywizm i wiedza zob . S . Judycki, Rozum i doświadczenie, http://www .kul .pl/files/57/wydzial/judycki/Judycki_2009a .pdf (dostęp: 1 .09 .2012) .

Page 57: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Analiza krytyczna Bernarda Williamsa koncepcji filozofii

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

61

terpretowania relacji pomiędzy perspektywami w duchu określonego sta-nowiska metafizycznego12 . W przypadku Williamsa, „absolutne pojęcie świata” prowadzi go do zaakceptowania stanowiska naturalistycznego . Związane są z tym poważne kontrowersje teoretyczne i jest to drugie zagadnienie, do którego chciałbym wrócić w części krytycznej . Teraz jednak postawmy pytanie – w jaki sposób Williams wyprowadza stano-wisko naturalistyczne z „absolutnego pojęcia świata”?

Dane i struktury otrzymywane dzięki obydwu perspektywom mo-żemy ze sobą konfrontować . istotne dla rozumowania Williamsa są trzy kryteria takiego porównania, wyrażone następującymi pytaniami: co powstaje dzięki danej perspektywie, jaką wartość poznawczą ma ten twór oraz jaki cel realizuje . Syntezą danych perspektywy trzecioosobowej, syn-tezą nakierowaną na dotarcie do obiektywnych i rzetelnych przekonań na temat świata, „który już tam jest”, jest korpus nauk przyrodniczych . Z kolei filozofia, stanowiąca bogatą syntezę danych perspektywy pierw-szoosobowej i wykorzystująca dane z różnych źródeł, w tym dane do-starczone przez naukę, nadaje sens i celowość całości ludzkiej egzystencji oraz składającym się na nią poszczególnym ludzkim aktom . W związku z czym – w konsekwencji – według Williamsa celem nauki jest dotarcie do prawdy na temat świata, natomiast celem filozofii będzie dostarczenie jednostkom ludzkim możliwie spójnego (samo)rozumienia ich pozycji, celów i sytuacji w świecie .

Z zaproponowanego przez Williamsa pojęcia filozofii wynika kil-ka twierdzeń . Po pierwsze, według projektu autora Ethics and the Lim-its of Philosophy, nauki przyrodnicze cechuje kognitywna supremacja . Po drugie, ze względu na ową supremację wiarygodnym stanowiskiem metafizycznym staje się naturalizm13, ponieważ nasze najlepsze narzę-dzia poznawcze (nauki przyrodnicze) dostarczają nam obrazu świata rozumianego jako zbiór przedmiotów, obiektów czasoprzestrzennych powiązanych relacjami przyczynowymi . Po trzecie, filozofia jest tutaj

12 kluczowy punkt stanowiska Williamsa starałem się zrekonstruować za pomocą narzędzi pojęciowych zapożyczonych z następujących tekstów: S . Judycki, Świa-domość i pamięć, Lublin: TnkuL 2004; Th . nagel, The View from Nowhere, Cam-bridge: Cambridge university Press 1986; A .B . Stępień, Studia i szkice; e . Husserl, Medytacje kartezjańskie, tłum . A . Wajs, Warszawa: PWn 1982 .

13 S . Judycki, Zagadka naturalizmu, http://www .kul .pl/files/108/Zagadkanaturalizmu .pdf (dostęp: 1 .09 .2012) .

Page 58: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Paweł Pijas

Scripta Philosophica 1

62

rozumiana jako dziedzina nieautonomiczna, niemająca swojego przed-miotu i pozbawiona możliwości poznawczych14 . Wreszcie po czwarte, ponieważ filozofia nie jest nauką sensu stricto, gdyż nie dostarcza wiedzy, rozumiana jest jako dyscyplina humanistyczna, zależna w swych wyni-kach od kontyngencji gatunku ludzkiego oraz od czynników historycz-nych, a więc od racji pozaepistemicznych15 . Powyższe cztery twierdzenia są kontrowersyjne . Jakie racje je wspierają?

Williams wspiera swoje twierdzenia dwoma argumentami: argu-mentem z konwergencji oraz argumentem z teorii błędu . Obydwa argu-menty pojawiają się w historycznej perspektywie w kontekście pytania o poznawczy postęp w filozofii i w naukach przyrodniczych . W przy-padku nauk przyrodniczych możemy jej historię przedstawić jako „hi-storię odkryć” (bądź „historię eksplanacji”) . Williams pisze: „Oczywiście, należy postawić istotne pytanie, co znaczy dla danej historii to, że jest historią odkryć . Jeden z warunków, jaki powinien być spełniony, odno-si się do znanej koncepcji, którą chciałbym przedstawić w następujący sposób: późniejsza teoria lub, ujmując to bardziej ogólnie, pogląd umoż-liwia wyjaśnienie siebie samego i wcześniejszego poglądu oraz przejścia z wcześniejszego poglądu do poglądu późniejszego w taki sposób, że oby-dwie strony (ci, którzy utrzymywali wcześniejszy pogląd, oraz ci, którzy utrzymują pogląd późniejszy) mają powody do uznania tego przejścia za postęp . Chciałbym nazwać wyjaśnienie, które spełnia ten warunek, epi-stemicznym . W omawianym przypadku nauk przyrodniczych późniejsza historycznie teoria zazwyczaj wyjaśnia za pomocą swoich własnych pojęć

14 Williams rozumie autonomię filozofii inaczej, w związku z czym w trakcie dyskusji z H . Putnamem stwierdza, że z faktu kognitywnej supremacji nauki nie wynika, że nie istnieje autonomiczne przedsięwzięcie filozoficzne . Autonomię filozofii Wil-liams definiuje w kategorii celu rozumianego jako nadawanie sensu ludzkim ak-tywnościom intelektualnym i praktycznym . W przyjętym tutaj znaczeniu Williamsa koncepcję filozofii należy jednak uznać za nieautonomiczną . Co więcej, Williams odrzuca scjentystyczne i redukcjonistyczne rozumienie filozofii . Problematyczne jest jednak to, czy jego interpretacja relacji pomiędzy naukami przyrodniczymi nie prowadzi wprost do scjentyzmu . To zagadnienie poruszę w części krytycznej . Zob . B . Williams, Philosophy as a Humanistic Discipline, s . 183–190; tenże, Truth and Truthfulness, s . 22–27; A .W . Moore, Realism and the Absolute Conception, w: Bernard Williams. Contemporary Philosophy, s . 24–43 .

15 B . Williams, Ethics and The Limits, s . 132–155; tenże, Philosophy as a Humanistic Discipline, s . 180–199 .

Page 59: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Analiza krytyczna Bernarda Williamsa koncepcji filozofii

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

63

pozorne racje, które wspierały teorię wcześniejszą, a ponadto wcześniej-sza teoria może być pojęta jako szczególny albo ograniczony przypadek teorii późniejszej”16 .

Przywołany powyżej argument określa się w literaturze jako argu-ment z teorii błędu (ang . error theory) . W jego świetle pretensje poznaw-cze danej dziedziny mogą być uzasadnione w przypadku możliwości skonstruowania dla niej wyjaśnienia w kategorii racji poznawczych (epi-stemicznych), które tłumaczyłoby, dlaczego nastąpiła zmiana teorii i na czym polega wyższość nowej teorii, co więcej, wyjaśnienia, które jest możliwe do zaakceptowania dla wszystkich zainteresowanych, to jest naukowców specjalistów w danej dziedzinie .

Argument z teorii błędu ma wyraźny charakter diachroniczny . Z ko-lei argument z konwergencji rozumie Williams w następujący sposób: „W badaniach naukowych – w idealnych warunkach – powinna być osią-gnięta konwergencja odnośnie do odpowiedzi [na pytanie badawcze], konwergencja, której najlepsze możliwe wyjaśnienie połączone jest z wy-obrażeniem, że ta odpowiedź odzwierciedla to, jaki jest stan rzeczy”17 . Argument z konwergencji ma pokazać z kolei, jak wygląda racjonalne wyjaśnienie faktu wyboru określonej teorii naukowej spośród konkuren-cyjnych teorii . Argument ów ma charakter synchroniczny18 .

Obydwa argumenty bronią przywołanych wcześniej tez i uzasadniają następujące przekonanie: pretensje poznawcze nauk przyrodniczych są uzasadnione i nauki przyrodnicze można wybronić przed argumenta-

16 „There is of course a real question of what it is for a history to be a history of disco-very . One condition of its being so lies in a familiar idea, which i would put like this: the later theory, or (more generally) outlook, makes sense of itself, and of the earlier outlook, and of the transition from the earlier to the later, in such terms that both parties (the holders of the earlier outlook, and the holders of the later) have reason to recognize the transition as an improvement . i shall call an explanation which satisfies this condition vindicatory . in the particular case of the natural sciences, the later theory typically explains in its own terms the appearances which supported the earlier theory, and, furthermore, the earlier theory can be understood as a special or limited case of the later” . Tenże, Philosophy as a Humanistic Discipline, s . 189 . Sprawiające trudności w tłumaczeniu określenie vindicatory explanation tłumaczę jako „wyjaśnienie epistemiczne” .

17 „in a scientific inquiry there should ideally be convergence on an answer, where the best explanation of the convergence involves the idea that the answer represents how things are” . Tenże, Ethics and the Limits, s . 136 .

18 M . Jenkins, Bernard Williams, s . 121–148 .

Page 60: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Paweł Pijas

Scripta Philosophica 1

64

cją relatywistyczną . Zarówno argument z konwergencji, jak i argument z teorii błędu są odwróconymi wersjami typowych argumentów rela-tywistycznych: argumentu z niezgody oraz argumentu z historycznej zmienności przekonań19 . Przywołuję tutaj złożone zagadnienie relatywi-zmu (w sensie synchronicznym oraz diachronicznym), ponieważ w jego kontekście Williams zadaje pytanie, czy podobną argumentacją można by wesprzeć przekonanie o poznawczych możliwościach filozofii? We-dług brytyjskiego filozofa nie można . Pisze on: „Filozofia [ . . .] jest dobrze oswojona z koncepcjami, które w istocie, tak jak wszystkie koncepcje, mają swoją historię, lecz nie dają się przedstawić jako historia odkryć i uzasadnień . Chciałbym skoncentrować się [ . . .] na koncepcjach etycz-nych i politycznych, jakkolwiek możemy tutaj wysnuć dalej idące wnio-ski . Jeżeli zapytamy, dlaczego używamy takich a nie innych koncepcji – innych, powiedzmy, od tych obecnych w przeszłości – odpowiemy, używając argumentów, które wykazują wyższość naszych koncepcji nad koncepcjami z przeszłości: powiemy, przykładowo, że idee równości i równych praw są lepsze od idei hierarchii . Możemy jednak pójść inną drogą i zastanowić się, w jaki sposób to właśnie takie a nie inne koncep-cje stały się naszymi . [ . . .] Lecz gdy zastanawiamy się nad relacją tej hi-storii do argumentów, które sformułowaliśmy przeciwko wcześniejszym koncepcjom, okaże się, że jest ona historią właśnie tych argumentów”20 .

Powyższy argument dowodzi, że koncepcje filozoficzne, w szczegól-ności etyczne i polityczne, są owocem procesu historycznego . racją tego twierdzenia jest to, że pojawienie się określonych koncepcji i teorii jest

19 n . Lemos, Epistemology and Ethics, w: The Oxford Handbook of Epistemology, red . P .k . Moser, Oksford: Oxford university Press 2005, s . 479–512 .

20 „Philosophy, at any rate, is thoroughly familiar with ideas which indeed, like all other ideas, have a history, but have a history which is not notably vindicatory . i shall concentrate [ . . .] on ethical and political concepts, though many of the con-siderations go wider . if we ask why we use some concepts of this kind rather than others–rather than, say, those current in an earlier time–we may deploy arguments which claim to justify our ideas against those others: ideas of equality and equal rights, for instance, against ideas of hierarchy . Alternatively, we may reflect on an historical story, of how these concepts rather than the others came to be ours [ . . .] . But then we reflect on the relation of this story to the arguments that we deploy against the earlier conceptions, and we realize that the story is the history of those forms of argument themselves: the forms of argument, call them liberal forms of argument, are a central part of the outlook that we accept” . B . Williams, Philosophy as a Humanistic Discipline, s . 190 .

Page 61: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Analiza krytyczna Bernarda Williamsa koncepcji filozofii

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

65

nieodłącznie związane z historią ludzkości i form społecznych, w których funkcjonują jednostki ludzkie . W związku z czym najlepszą eksplanacją zmienności tych koncepcji jest wyjaśnienie historyczne . Tak rozumiana historia filozofii jest historią zjawiska podwójnie kontyngentnego . Filo-zofia rozumiana jest tutaj jako zależna zarówno od ludzkiej perspektywy poznawczej (perspektywa pierwszoosobowa), jak i jej uwarunkowań hi-storycznych . Dlatego, według Williamsa, nie możemy uznać, że filozofia jest nauką, to jest działalnością mającą na celu dotarcie do prawdziwych twierdzeń na temat tego, jaka jest rzeczywistość niezależnie od naszych uwarunkowań epistemicznych . Zarazem kognitywna supremacja nauki nie oznacza jej supremacji na wszystkich polach . We właściwym so-bie ironicznym stylu Williams pisze o filozofii: „jakkolwiek filozofia jest gorsza od nauk przyrodniczych w aspekcie realizacji niektórych celów, jak np . odkrywanie natury galaktyk (lub, jeżeli moja »absolutna kon-cepcja świata« jest słuszna, odwzorowywanie świata samego w sobie), jest lepsza od nauk przyrodniczych w realizacji innych celów, takich jak nadawanie sensu naszym intelektualnym aktywnościom”21 .

A zatem, w świetle proponowanej tutaj rekonstrukcji, według Wil-liamsa celem filozofii jest nadawanie sensu poszczególnym ludzkim działaniom (intelektualnym i praktycznym), które – wykonywane na podstawie danych dostarczonych przez pierwszoosobową perspekty-wę – służą samorozumieniu ludzkich jednostek i osiągania przez nie poszczególnych istotnych dla nich dóbr22 . Dla zaprezentowanego stano-wiska brytyjski filozof proponuje określenie „filozofia postanalityczna”23 .

21 „ [ . . .] although philosophy is worse than natural science at some things, such as di-scovering the nature of the galaxies (or, if i was right about the absolute conception, representing the world as it is in itself ), it is better than natural science at other things, for instance making sense of what we are trying to do in our intellectual activities” . Tamże, s . 186 .

22 Tenże, Philosophy as a Humanistic Discipline, s . 197–199; tenże, Truth and Tru-thfulness, s . 233–269 . Zaproponowane przez Williamsa rozumienie filozofii kore-sponduje zresztą z jego rozumieniem etyki . To zagadnienie przekracza jednak ramy niniejszego tekstu . na ten temat zobacz: tenże, Ethics and the Limits, s . 1–21 .

23 Tenże, Philosophy as a Humanistic Discipline, s . 200–213 .

Page 62: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Paweł Pijas

Scripta Philosophica 1

66

2. Metody filozofii

Zagadnienie metody filozoficznej nie było przez Williamsa trakto-wane jako szczególnie priorytetowe . Za podstawową metodę filozofii – zgodnie z tradycją, z której się wywodził – uznawał analizę konceptualną danych dostarczanych przez naukę i doświadczenie potoczne, to jest do-świadczenie rzeczywistości zależne od indywidualnych, grupowych i ga-tunkowych uwarunkowań poznania (perspektywa pierwszoosobowa)24 . Dodatkowo Williams stosuje także metodę podobną do fenomenologicznej oraz zaczerpniętą z filozofii Fryderyka nietzschego metodę genealogiczną .

Williams nie nawiązywał świadomie do fenomenologii, w czym nie wyróżniał się specjalnie wśród innych filozofów analitycznych . Jednak w jego filozofii metoda opisu doświadczenia, w szczególności doświad-czenia moralnego, odgrywa dużą rolę i dostarcza przesłanek do argu-mentów wymierzonych w teorie redukcjonistyczne, które można określić jako „argumenty z nieadekwatności przedmiotowej”25 . Opis doświadcze-nia moralnego zestawiony z abstrakcyjną koncepcją podmiotu moralno-ści obecną w teoriach moralnych (utylitaryzmie i kantyzmie) prowadzi Williamsa do wniosku, że teorie te są przedmiotowo nieadekwatne, to znaczy ignorują treść fenomenów, które mają wyjaśnić . Tak rozumiana metoda quasi-fenomenologiczna pozbawiona jest jednak szerszej, episte-mologicznej podbudowy, którą możemy znaleźć u autorów wywodzących się z tradycji fenomenologicznej . Powstaje tutaj trudność polegająca na tym, że stosowanie takiej metody przy jednoczesnej akceptacji stano-wiska naturalistycznego wydaje się niespójne . W jaki bowiem sposób możemy uzasadnić potrzebę krytyki stanowisk redukcjonistycznych na polu etyki zgodnie z postulatem adekwatności przedmiotowej, jeżeli zasadniczo przedmiotem – w ścisłym sensie – są tylko obiekty fizyczne odkrywane i badane przez nauki przyrodnicze?26

24 Ethics and the Limits of Philosophy, s . V–Vi .25 idea argumentu oparta jest na zarzucie złamania jednej z podstawowych zasad

metodologicznych . Zob . A .B . Stępień, Studia i szkice, s . 242 .26 na temat podobieństw między filozofią Williamsa a tradycją fenomenologiczną

pisze Ch . Guignon: tenże, Williams and the Phenomenological Tradition, w: Reading Bernard Williams, red . D . Callcut, new york: routledge 2009, p . 166–188 .

Page 63: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Analiza krytyczna Bernarda Williamsa koncepcji filozofii

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

67

Świadome natomiast jest nawiązywanie przez Williamsa do dorobku filozoficznego nietzschego . niemiecki filozof stosował skonstruowaną przez siebie metodę genealogiczną celem wskazania historycznych wa-runków, w jakich powstawały idee filozoficzne . Podobnie Williams stosu-je metodę genealogiczną, aby osiągnąć zasadniczo dwa cele . Po pierwsze, metoda genealogiczna wskazuje na zależność koncepcji filozoficznych od uwarunkowań historycznych . Ma to szczególne znaczenie w przy-padku teorii o pretensjach uniwersalistycznych (utylitaryzm, liberalizm) . Po drugie, w przypadku teorii i koncepcji o szczególnym znaczeniu dla projektu Williamsa metoda genealogiczna odkrywa ich kontyngencje, a co za tym idzie, o ile są to projekty warte kontynuowania, potrzebę ich dalszej, autentycznej kultywacji . Przykładem zastosowania tej metody jest analiza zawarta w Truth and Truthfulness27 .

3. Granice filozofii?

Chciałbym niniejszy tekst zakończyć kilkoma uwagami krytycznymi dotyczącymi zrekonstruowanego tutaj programu metafilozoficznego Ber-narda Williamsa . Mój komentarz będzie dotyczył zarówno argumentacji wspierającej poszczególne tezy, jak i – co ma szczególne znaczenie – sposobu, w jaki Williams stawia dyskutowane zagadnienia .

W świetle przywołanego już rozróżnienia na autonomiczne i nie-autonomiczne koncepcje filozofii projekt Williamsa klasyfikuję jako koncepcję nieautonomiczną . Taką interpretację wspierają cztery ra-cje . Po pierwsze, zdaniem Williamsa filozofia nie dysponuje swoistym przedmiotem badań . Po drugie, rozumienie filozofii jest – w myśl tej koncepcji – zależne od wyników refleksji metanaukowej, a więc od przy-jętego rozumienia nauk przyrodniczych . Po trzecie, według brytyjskiego myśliciela filozofia nie generuje wiedzy, lecz może jedynie zaspokoić niektóre z ludzkich potrzeb intelektualnych i praktycznych (potrzeby samorozumienia, poczucia sensu, wiarygodności przekonań) . Wreszcie

27 B . Williams, Truth and Truthfulness, s . 20–40 .

Page 64: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Paweł Pijas

Scripta Philosophica 1

68

po czwarte, filozofia jest uwarunkowana i zrelatywizowana w stosunku do czynników historyczno-kulturowych .

Williams twierdzi, że jego stanowisko, chociaż niewątpliwie jest na-turalistyczne i akcentuje wagę poznania naukowego, nie popada w rady-kalizm polegający na akceptacji scjentyzmu i wynikającego ze scjentyzmu redukcjonizmu (monizmu)28 . W tym miejscu natrafiamy na kilka kon-trowersji . Mimo ogromnej doniosłości fenomenu współczesnej nauki, doniosłości, która w poważnym stopniu zależna jest od jej osiągnięć technicznych, nie należy zapominać, że wszelkie ludzkie poznanie jest aspektywne, a w przypadku nauk przyrodniczych wyróżniony jest aspekt ilościowy badanych zjawisk29 . Jednak sfera dostępnych poznawczo dla człowieka fenomenów może być konceptualizowana także podług innych niż ilościowy aspektów . W związku z tym naturalizm Williamsa, który oparty jest na zaproponowanej przez niego „absolutnej koncepcji świata”, wydaje się zawierać błąd pars pro toto . Jeżeli bowiem nauki przyrodni-cze dostarczają jedynie wiedzy aspektywnej (tak jak i każda dostępna człowiekowi dziedzina poznania), a ponadto zrelatywizowanej zarów-no w stosunku do struktury ludzkiego aparatu epistemicznego, jak i do jednego z możliwych sposobów ujęcia dostarczanego przez ów aparat informacji, to w jaki sposób miałyby one prowadzić do sformułowania obrazu świata, który byłby w maksymalnie możliwym stopniu niezależny od ludzkiego aparatu epistemicznego? Co więcej, skoro prezentowany przez Williamsa naturalizm wydaje się konsekwencją błędu pars pro toto, a zarazem jest tezą o centralnym znaczeniu dla jego projektu filo-zoficznego, czy projekt ów pozostaje wiarygodny? To pytanie w szcze-gólności dotyczy wpływu stanowiska naturalistycznego na uznanie przez brytyjskiego filozofa, że filozofia nie może generować wiedzy . W jaki sposób mogłaby, skoro pojęcia wiedzy i filozofii formułowane są tutaj na podstawie refleksji metanaukowej30?

28 Tenże, Philosophy as a Humanistic Discipline, s . 182–184 .29 A .B . Stępień, Studia i szkice, s . 10 .30 Problemy stanowiska Williamsa w kontekście dyskusji z Hilarym Putnamem oma-

wia: M . Jenkins, Bernard Williams, s . 125–133 . Zob . H . Putnam, Ethics without Ontology, Cambridge (uSA): Harvard university Press 2004, s . 109–132; B . Wil-liams, Philosophy as a Humanistic Discipline, p . 184–188 .

Page 65: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Analiza krytyczna Bernarda Williamsa koncepcji filozofii

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

69

Powyższe pytania dotykają poważnych trudności projektu Williamsa . Załóżmy jednak na potrzeby argumentu, że „absolutną koncepcję świata” można wybronić, i przyjrzyjmy się dalszym krokom argumentacyjnym brytyjskiego filozofa . Jego przekonanie, że filozofia nie może dostarczyć wiedzy, wsparte jest argumentem z tzw . teorii błędu, według którego nie możemy dla filozofii sformułować kryteriów postępu i akumulacji wiedzy . W stosunku do tego argumentu można podnieść dwa zastrzeże-nia . Po pierwsze, można zadać pytanie, czy nie da się tutaj sformułować kontrprzykładów . Gdy porównamy kartezjanizm z fenomenologią, to zarówno stopień zaawansowania i świadomości teoretycznej, jak i zasięg eksplanacyjny tej drugiej teorii jest znacznie większy . Po drugie, trzy-mając się przykładu fenomenologii i jej osiągnięć oraz faktu, jak bardzo ta tradycja jest niedoceniana w ramach dominującego nurtu filozofii analitycznej, można pokusić się o myśl, że postawienie wymogu sformu-łowania dla filozofii teorii błędu – rozumianej jako teoria wyjaśniająca postęp poznawczy w kategorii linearnego postępu – jest nieadekwatne dla tej dziedziny, gdyż na gruncie filozofii możliwe jest tzw . zapoznanie wyników badań . Przykłady tego typu zaniedbań we współczesnej filo-zofii analitycznej są aż zanadto liczne, posłużę się tylko jednym . Max Scheler na początku XX stulecia sformułował ambitną i zachwycającą rozmachem filozoficzną teorię moralności, w której akcentował m .in . rolę emocji moralnych, fundamentalną rolę doświadczenia moralnego dla etyki, materialne rozumienie wartości przeciwstawione formalizmowi kantowskiemu, antyrelatywizm, wrażliwość wobec historycznych form przejawiania się moralności czy znaczenie edukacji dla rozwoju mo-ralnego31 . W tej czy innej postaci większość tych twierdzeń pojawia się w myśli Williamsa, lecz nie ma tutaj żadnego bezpośredniego nawiązania . Wreszcie po trzecie, idea postępu poznawczego zawarta w teorii błędu pochodzi z nauk empirycznych, gdzie akumulacja wiedzy zależy wprost od możliwości aplikowania metody empirycznej do nowych klas zjawisk . Tymczasem, jak się wydaje, poznanie filozoficzne posługuje się danymi empirycznymi jedynie jako jednym z wielu możliwych źródeł poznania

31 M . Scheler, Istota i formy sympatii, tłum . A . Węgrzecki, Warszawa: PWn 1980; tenże, Resentyment i moralność, tłum . B . Baran, Warszawa: Aletheia 2008; i pozo-stałe pisma Schelera .

Page 66: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Paweł Pijas

Scripta Philosophica 1

70

i stosowanie na gruncie filozofii pojęć modelowanych na naukach em-pirycznych jest co najmniej kontrowersyjne .

Ostatnia teza Williamsa, do której chcę się tutaj odnieść, mówi o tym, że wyniki filozofii podlegają historyczno-kulturowej relatywi-zacji, stąd nie mogą aspirować do miana wiedzy ze względu na swoją zależność od racji pozaepistemicznych . Dyskusja na temat problematyki relatywizmu jest oczywiście ogromna i zbyt złożona, aby ją tutaj przy-woływać choćby w zarysie . niemniej także i w tym aspekcie naturalizm wynikający z akceptacji „absolutnej koncepcji świata” wydaje się nieprze-konujący . Jeżeli bowiem Williams uznaje, że w ramach nauki jesteśmy w stanie zbliżyć się do sformułowania obrazu rzeczywistości, który byłby w maksymalnie możliwym stopniu niezależny od różnorakich ludzkich uwarunkowań, to jest – w myśl tej koncepcji – nauka miałaby możliwość transcendencji tych uwarunkowań, dlaczego w podobny sposób nie moż-na zinterpretować poznania filozoficznego? Przykładowo – w świetle sta-nowiska Williamsa – przywoływane już tutaj osiągnięcia fenomenologii nie mogłyby rościć sobie pretensji do miana wiedzy, ponieważ badane w ramach fenomenologii obiekty zależą w swym istnieniu i własnościach od struktury i istnienia ludzkiego aparatu kognitywnego . Jednak to, że „absolutna koncepcja świata” a priori wyklucza tego typu wiedzę, wydaje się oparte na rozumowaniu zawierającym błąd pars pro toto . Jakkolwiek próba sformułowania teorii wyjaśniającej, na czym miałaby polegać idea wiedzy filozoficznej, przekracza ramy tego tekstu, chciałbym zaznaczyć, że o ile przedstawione tutaj uwagi krytyczne są konkluzywne, argumen-tacja Williamsa nie wyklucza istnienia takiego rodzaju wiedzy .

Powyższe uwagi krytyczne, odnoszące się w większości do obec-ności w filozofii Williamsa różnych aporii właściwych dla paradygmatu filozofii analitycznej, nie powinny przesłonić faktu znacznie istotniej-szego: wybitnych zasług autora Ethics and the Limits of Philosophy dla współczesnej filozofii i pozytywnego wkładu w wiele prowadzonych w jej ramach dyskusji . Mimo poważnych kontrowersji wokół jego stanowiska metafilozoficznego i akceptacji przez niego problematycznego naturali-zmu na gruncie metafizyki, Williams miał wiele zasług w zwalczaniu na różnych polach (epistemologia, antropologia, etyka, filozofia polityki) stanowisk redukcjonistycznych podważających sensowność ludzkich aktywności intelektualnych i praktycznych . Pytanie – do jakiego stop-

Page 67: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Analiza krytyczna Bernarda Williamsa koncepcji filozofii

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

71

nia ów antyredukcjonizm jest do pogodzenia z rekonstruowanym tutaj stanowiskiem metafilozoficznym? – pozostaje kłopotliwe .

Bibliografia

Teksty Bernarda Williamsa

Descartes . The Project of Pure enquiry, new york: routledge 2005 .ethics and the Limits of Philosophy, Cambridge (uSA): Harvard

university Press 1985 .Philosophy as a Humanistic Discipline, red . A .W . Moore, new Jer-

sey: Princeton university Press 2008 .Truth and Truthfulness, An essay in Genealogy, Princeton: Prince-

ton university Press 2002 .

Pozostała literatura

Bernard Williams . Contemporary philosophy in Focus, red . A . Thomas, new york: Cambridge university Press 2007 .

Chyrowicz B ., O sytuacjach bez wyjścia w etyce, kraków: Znak 2008 .Guignon Ch ., Williams and the Phenomenological Tradition, w: reading

Bernard Williams, red . D . Callcut, new york: routledge 2009 .Husserl e ., Medytacje kartezjańskie, tłum . A . Wajs, Warszawa: PWn

1982 .Jenkins M ., Bernard Williams, Trowbridge: Cromwell Press 2006 .Judycki S ., rozum i doświadczenie, http://www .kul .pl/files/57/wydzial/

judycki/Judycki_2009a .pdf (dostęp: 1 .09 .2012) .Judycki S ., Świadomość i pamięć, Lublin: TnkuL 2004 .Judycki S ., Zagadka naturalizmu, http://www .kul .pl/files/108/Zagadka-

naturalizmu .pdf (dostęp: 1 .09 .2012) .kamiński S ., Metoda i język, Lublin: TnkuL 1994 .

Page 68: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Paweł Pijas

Scripta Philosophica 1

72

kamiński S ., nauka i metoda . Pojęcie nauki i klasyfikacja nauk, Lublin: TnkuL 1998 .

Lemos n ., epistemology and ethics, w: The Oxford Handbook of epi-stemology, red . P .k . Moser, Oksford: Oxford university Press 2005 .

Luck, Value, and Commitment: Themes From the ethics of Bernard Williams, red . u . Heuer, G . Lang, Oksford: Oxford university Press 2012 .

Moore A .W ., realism and the Absolute Conception, w: Bernard Wil-liams . Contemporary philosophy in Focus, red . A . Thomas, new york: Cambridge university Press 2007 .

nagel Th ., The View from nowhere, Cambridge: Cambridge university Press 1986 .

Putnam H ., ethics without Ontology, Cambridge (uSA): Harvard uni-versity Press 2004 .

reading Bernard Williams, red . D . Callcut, new york: routledge 2009 .Scheler M ., istota i formy sympatii, tłum . A . Węgrzecki, Warszawa: PWn

1980 .Scheler M ., resentyment i moralność, tłum . B . Baran, Warszawa: Ale-

theia 2008 .Stępień A .B ., Studia i szkice filozoficzne, t . 1, Lublin: rW kuL 1999 .Szubka T ., Filozofia analityczna . koncepcje, metody, ograniczenia, Wro-

cław: Fundacja na rzecz nauki Polskiej 2009 .World, Mind, and ethics: essays on the ethical Philosophy of Bernard

Williams, red . J .e .J . Altham, Cambridge: Cambridge university Press 1995 .

Summary

Critical Analysis of Bernard Williams’ Idea of Philosophy

The aim of this text is to reconstruct metaphilosophical standpoint of Bernard Williams . According to presented interpretation his stand-point consists of following theses: (1) Science has privileged cognitive

Page 69: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Analiza krytyczna Bernarda Williamsa koncepcji filozofii

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

73

access to the reality . Two arguments are given to support that claim: (1a) the argument from convergence, and (1b) the ‘error theory’ argument . (2) From (1) follows that Williams’ basic standpoint in metaphysics is naturalism . (3) From (1) and (2) together follows that Williams’ concept of philosophy is non-autonomous one . (4) The aim of the philosophy according to that concept is to make sense out of human intellectual and practical activities . (5) Williams accepts and uses three philosophical methods in his programme: the method of a conceptual analysis, the method of genealogy, so-called quasi-phenomenological method . At the end of the text there are critical remarks on Williams’ naturalism and on arguments that are supporting this standpoint .

keywords: Williams, metaphilosophy, philosophy, science

Page 70: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,
Page 71: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

75

Konrad Sawicki

Propozycja aplikacji metody fenomenologiczno-hermeneutycznej w pedagogicznych badaniach rzeczywistości wychowawczej

1. ku metodzie fenomenologiczno- -hermeneutycznej

Wśród pedagogów metoda fenomenologiczna postrzegana jest współcześnie jako wartościowa, ale i kontrowersyjna . Metoda ta zapew-nia badaczowi ją stosującemu dogłębne poznanie siebie oraz drugiego człowieka . Staje się to możliwe poprzez udostępnienie indywidualnego świata ludzkich znaczeń jako podstawowego punktu odniesienia dla ro-zumienia rzeczywistości . W badaniach fenomenologicznych badacz nie zajmuje pozycji dominującej . Charakterystyczna dla większości realizo-wanych na gruncie pedagogiki projektów badawczych relacja podmiot poznający – przedmiot poznania zostaje zastąpiona dynamiczną relacją współpoznania, w ramach której badacz i badany stają się współbada-czami . Mimo że badania prowadzone w opisywanym paradygmacie da-lekie są od pozytywistycznej fascynacji wskaźnikami ilościowymi, to dąży się w ich ramach do uzupełnienia dorobku pedagogiki uzyskanego poprzez analizy ilościowe, nie kontestując jednocześnie jego walorów . Zaznaczyć należy, że posługiwanie się metodą fenomenologiczną nie należy do łatwych . Stawia ona wysokie wymagania osobie ją stosującej,

Page 72: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Konr ad Sawicki

Scripta Philosophica 1

76

oczekuje umiejętności przyjęcia określonej postawy, posiadania pewnych predyspozycji oraz zdolności do pracy nad samym sobą . Wnikliwe fe-nomenologiczne postępowanie badawcze umożliwia uzyskanie jedynych w swoim rodzaju danych, wartościowych z punktu widzenia zarówno teorii, jak i praktyki pedagogicznej1 . Szczegółowy opis metody fenome-nologicznej poprzedzę wyjaśnieniem znaczenia terminu „metoda” oraz pojęcia metody .

na gruncie nauk humanistycznych, w tym także na gruncie peda-gogiki, istnieje duża dowolność w odniesieniu do definiowania pojęcia „metoda” . Analizując literaturę przedmiotu, czytelnik może wnioskować, że to, co dla jednych stanowi metodę badawczą, dla innych jest tech-niką lub na odwrót . Wydaje się, iż najlepszym sposobem rozróżnienia wymienionych pojęć jest wyjście od znaczenia terminu „metoda” . Otóż w rozumieniu najogólniejszym metoda to droga prowadząca do okre-ślonego celu, co w pewien sposób może sugerować, jak należy pojęcie metody rozumieć2 . Metoda jako ogół czynności związanych z konstruk-cją pytań oraz problemów badawczych, z przyjęciem pewnych założeń, doborem zmiennych czy wskaźników, a także ze sposobami zbierania i opracowywania materiałów, z analizą i uogólnianiem, jest najogólniej-szym sposobem rozwiązania problemu nurtującego badacza3 . Powyższy kierunek definiowania metody odnosi się również do opisanej poniżej metody fenomenologicznej .

Początków metody fenomenologicznej należy poszukiwać u edmun-da Husserla, twórcy fenomenologii4 . Fenomenologią nazwał on wła-

1 Zob . k . Ablewicz, Hermeneutyczno-fenomenologiczna perspektywa badań w peda-gogice, kraków: Wydawnictwo uniwersytetu Jagiellońskiego 1994; tenże, Miejsce badań fenomenologicznych w poznawaniu sytuacji wychowawczych, w: Metodologia pedagogiki zorientowanej humanistycznie, red . D . kubinowski, M . nowak, kra-ków: Oficyna Wydawnicza impuls 2006, s . 181–187; A . ryk, Możliwość zastoso-wania fenomenologii w badaniach pedagogicznych w aspekcie projektu Lebenswelt, w: Narracja – krytyka – zmiana. Praktyki badawcze we współczesnej pedagogice, red . e . kurantowicz, M . nowak-Dziemianowicz, Wrocław: Wydawnictwo naukowe Dolnośląskiej Szkoły Wyższej 2007, s . 160–171 .

2 A .W . Maszke, Metody i techniki badań pedagogicznych, rzeszów: Wydawnictwo uniwersytetu rzeszowskiego 2008, s . 91–94, 156–159 .

3 M . łobocki, Metody i techniki badań pedagogicznych, kraków: Oficyna Wydawnicza impuls 2007, s . 21–32, 81–102; A .W . Maszke, Metody i techniki, s . 156–157 .

4 A . Schütz, Fenomenologia i nauki społeczne, w: Fenomenologia i socjologia, red . Z . krasnodębski, Warszawa: Wydawnictwo PWn 1989, s . 107–130 .

Page 73: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Propozycja aplikacji metody fenomenologiczno-hermeneutycznej

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

77

snego autorstwa naukę o rzeczy samej, którą się postrzega, o której się mówi, przy jednoczesnej supozycji unikania konstrukcji hipotez co do jej związku z bytem, do którego się odnosi i wobec którego się przeja-wia5 . Zaznaczyć należy, iż skonstruowana przez Husserla koncepcja jest fenomenologią w ścisłym znaczeniu, nieaplikowalną in extenso na grunt wielu nauk, czego egzemplifikacją niewątpliwie jest relacja pomiędzy fenomenologią a pedagogiką . W tym przypadku możemy mówić o feno-menologii stosowanej lub ściślej, o fenomenologii wychowania6 .

Badanie pedagogiczne można określić mianem fenomenologicznego, kiedy dane zbierane w jego ramach mają formę wypowiedzi w pierwszej osobie . Procedura badawcza zyskuje swoje metodologiczne uzasadnienie tylko wtedy, gdy do oczekiwanej wiedzy dochodzi się poprzez swobodne opisy umożliwiające odkrycie istoty fenomenu . Jednak uzyskanie opisów to tylko jedna z części badania fenomenologicznego . Pozostałe jego etapy określają niżej wymienione procesy7 .

Epoché . Znaczenie tego terminu w kontekście fenomenologii wska-zał Husserl . Pierwotnie oznaczał on zobowiązanie do wstrzymania się od wszelkich supozycji odnośnie do wszystkiego, co istnieje8 . Epoché pedagogiczne jest podobne do tego stricte fenomenologicznego . Wy-maganiem wobec pedagoga o  orientacji fenomenologicznej nie jest brak wiedzy teoretycznej lub całkowite wyzbycie się jej . Musi on jednak posiąść umiejętność odsunięcia od siebie owej wiedzy oraz uprzedzeń i sądów wartościujących wynikających z tej wiedzy . Zdolność ta ma umożliwić ujrzenie fenomenu, tak jak się on przedstawia, oraz koncen-trację na jego oglądzie . Skuteczność fenomenologicznej epoché w sposób zasadniczy zależy od indywidualnych kompetencji każdej stosującej ją jednostki, od jej zdolności do zawieszenia własnych sądów i przekonań . nie ulega wątpliwości, iż utopijna jest wizja osiągnięcia zupełnej kla-rowności spojrzenia, dlatego też należy stosować się do husserlowskiej

5 J .-F . Lyotard, Fenomenologia, tłum . J . Migasiński, Warszawa: Wydawnictwo kr 2000, s . 5–8 .

6 k . Ablewicz, Hermeneutyczno-fenomenologiczna, s . 59–60 .7 Por . C .e . Moustakas, Fenomenologiczne metody badań, tłum . S . Zabielski, Białystok:

Wydawnictwo uniwersyteckie Trans Humana 2001, s . 106–126 .8 J .-F . Lyotard, Fenomenologia, s . 31; A . Schütz . Fenomenologia i nauki .

Page 74: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Konr ad Sawicki

Scripta Philosophica 1

78

instrukcji „brania w nawias” nawołującej do zawieszania subiektywnych poglądów tak daleko, jak to możliwe9 .

Redukcja fenomenologiczna . Z punktu widzenia metody fenome-nologicznej jest ona logicznym następstwem epoché, w pewien sposób koniecznie z niego wynikającym . Proces ten nazywany jest redukcją, ponieważ kieruje (cofa) on badacza w stronę istot i sensów przeżywa-nego świata . Określenie „fenomenologiczna” odnosi się do przekształ-cania świata postrzeganego w czysty fenomen, które ma miejsce na tym etapie . redukcja ta bywa nazywana również transcendentalną z uwagi na ukierunkowanie na czyste „ja” percypujące otaczający świat jakby po raz pierwszy . Traktowanie fenomenu jako niepowtarzalnego, jedynego w swoim rodzaju, spoglądanie na niego w sposób świeży i otwarty pro-wadzi do wyczerpującego opisu składników tegoż10 .

W  kontekście redukcji fenomenologicznej uwypuklone zostaje zasadnicze znaczenie opisu dla całej metody fenomenologicznej . Jej opisowy charakter ma niejako chronić badacza przed przedwczesnym formułowaniem sądów analitycznych bądź wyjaśniających . Dane zebrane od osoby badanej powinny mieć zatem postać opisową . To właśnie ba-dany powinien na drodze własnego, swobodnego, spontanicznego opisu ujawnić charakter interesującego nas fenomenu . Wymaganie opisowo-ści stoi również przed samym badaczem . uzyskawszy naiwne opisy od osoby badanej, zobowiązany jest on do dotarcia do istot fenomenu rów-nież w drodze opisu11 . naturę opisu stosowanego przez fenomenologa w odniesieniu do opisów otrzymanych od osoby badanej wyznaczają już ściśle określone wytyczne wynikające ze stosowanej przez niego techniki badawczej12 .

Wyobrażeniowe uzmiennianie . Poprzednie etapy metody fenome-nologicznej wywiodły posługującego się nią badacza z dziedziny fak-tów, prowadząc go tym samym do świata idei, świata ogólnych istot . Proces wyobrażeniowego uzmienniania, odnosząc się do skonstruowa-

9 Zob . k . Ablewicz, Hermeneutyczno-fenomenologiczna, s . 57–62 .10 C .e . Moustakas, Fenomenologiczne metody, s . 113–121 .11 A . Giorgi, Fenomenologiczna psychologia uczenia się i tradycja uczenia się słownego,

w: Fenomenologia i badania psychologiczne, red . tenże, Białystok: Wydawnictwo uniwersyteckie Trans Humana 2003, s . 41–118 .

12 Zob . pkt 2 .3 .

Page 75: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Propozycja aplikacji metody fenomenologiczno-hermeneutycznej

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

79

nego uprzednio opisu teksturalnego, umożliwi wydobycie opisu struk-turalnego fenomenu . Poprzez wariację wyobrażeniową opierającą się na zmianie układów odniesienia i ogląd fenomenu z rozmaitych perspektyw wyodrębnione zostaną jego istotnościowe struktury . Powodzenie wy-obrażeniowego uzmienniania uzależnione jest od umiejętności łączenia struktur istoty, którą Husserl nazwał intuicją . W tym momencie cen-trum zainteresowania nie stanowią już fakty, byty empiryczne . Sedno zainteresowania badacza tkwi natomiast w sensach, istotach fenomenu . W skutek wyobrażeniowego uzmienniania możliwe jest ujrzenie wielości dróg prowadzących do odkrycia właściwej struktury oraz wspomnianych istot fenomenu13 .

etap wyobrażeniowego uzmienniania jako ostatnią z najogólniej-szych dyrektyw metody fenomenologicznej kończy skonstruowanie jednolitego opisu istoty fenomenu, utworzonego w drodze syntezy otrzy-manego na wcześniejszym etapie badania opisu teksturalnego z opisem strukturalnym . istota w prezentowanym rozumieniu nie jest koniecznie związana z żadnym z pojawów, będąc tym samym zdolną do przejawiania się w nieokreślonej ich liczbie . Tak ujmowana istota fenomenu możliwa jest do wyodrębnienia poprzez procesy rozumienia i interpretacji14 . re-lację pomiędzy autorem, jego różnorodnym w formie przekazem oraz interpretatorem jako elementami zaangażowanymi w proces rozumienia określa sposób definiowania tego procesu15 .

Schleiermacher rozumienie definiował jako „wczucie psychologicz-ne polegające na ustawieniu się interpretatora na miejscu autora”16 . Tak konceptualizowany proces rozumienia budowany jest na bazie repro-dukcji rozumienia oraz szeroko pojmowanej identyfikacji interpretatora z autorem przekazu, których fundamentami są dywinatoryjne oraz kom-paratywne rozumienie . Zagłębianie się we wszelkie dostępne szczegóły oraz badanie ich wzajemnych oddziaływań, czyli rozumienie kompara-

13 J .-F . Lyotard, Fenomenologia, s . 42–46; C .e . Moustakas, Fenomenologiczne metody, s . 122–126 .

14 Por . k . Ablewicz, Hermeneutyczno-fenomenologiczna, s . 23–55; F .J . Wertz, Metody i wyniki fenomenologicznego badania psychologicznego złożonego zdarzenia: przeżyć ofiary przestępstwa kryminalnego, w: Fenomenologia i badania, s . 119–195 .

15 k . Ablewicz, Hermeneutyczno-fenomenologiczna, s . 33–38; por . H .-G . Gadamer, Prawda i metoda, Warszawa: Wydawnictwo naukowe PWn 2007, s . 367–375 .

16 k . Ablewicz, Hermeneutyczno-fenomenologiczna, s . 34 .

Page 76: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Konr ad Sawicki

Scripta Philosophica 1

80

tywne, wynika z dywinatoryjnego sposobu rozumienia wywodzącego się z intuicyjnego, wczuwającego oraz przeczuwającego oglądu przed-miotu . Wymienione rodzaje rozumienia stanowią nierozerwalną całość i są od siebie uzależnione . Schleiermacherowskie rozumienie jest przy-swojeniem sobie przez interpretatora przekazu autora, a także w skutek powyższego wejściem pierwszego w sytuację drugiego implikującym pokrywanie się horyzontów obydwu osób . koncepcja ta zakłada, iż do pełnego zrozumienia niezbędne jest wyzbycie się przez interpretatora jego własnej indywidualności17 .

Opozycją dla biernego interpretatora Schleiermachera jest aktywny interpretator Diltheya . To właśnie Dilthey, przekształcając proces rozu-mienia z odtwórczego w twórczy, uwypukla jednocześnie rangę osoby interpretującej, nie tylko stawiając ją na równi z autorem, ale niekiedy twierdząc, że jej rola w procesie rozumienia jest donioślejsza od roli au-tora . W rozumieniu jako relacji pomiędzy dwojgiem ludzi każdy z nich partycypuje w charakterystyczny dla siebie sposób . Autor niejako przeka-zuje materiał, który dzięki indywidualnemu horyzontowi interpretatora ma zostać zrozumiany . rozumienie u Diltheya przybiera całkiem inną postać niż w koncepcji Schleiermachera . Staje się ono metodologiczną refleksją nad historycznym przebiegiem zdarzeń, która w konsekwencji skutkować ma obiektywizacją życia oraz ukazaniem dziejowości czło-wieka . Odkrywając ową dziejowość, interpretator dochodzi do jej ducha . Obiektywny duch stanowiący sedno Diltheya procesu rozumienia funk-cjonuje w nim jako konieczne medium pomiędzy autorem i interpreta-torem . Ten drugi, znajdując się w zasięgu oddziaływań obiektywnego ducha, jest w stanie głębiej wniknąć w przekaz niż sam autor, co z kolei może być pojmowane jako deprecjacja roli autora w omawianym tu pro-cesie . krytycy koncepcji Diltheya twierdzą, że definiowane przez niego rozumienie możliwe jest tylko w obrębie określonego kręgu kulturowego i czasu . Odchylenie w ramach którejś ze zmiennych spowoduje całkiem inny odbiór przekazu, co z kolei implikuje wniosek, iż nie ma jednego, uniwersalnie obowiązującego rozumienia . Diltheyowskie rozumienie mierzy się zatem nieustannie z zarzutem subiektywizmu18 .

17 Por . k . Ablewicz, Hermeneutyczno-fenomenologiczna, s . 33–38; H .-G . Gadamer, Prawda i metoda, s . 255–258 .

18 H .-G . Gadamer, Prawda i metoda, s . 255–258 .

Page 77: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Propozycja aplikacji metody fenomenologiczno-hermeneutycznej

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

81

W jeszcze inny sposób rozumienie definiuje Gadamer . W związ-ku z tym, że każdy człowiek (interpretator) pozostaje w relacjach i pod wpływem kontekstu społeczno-kulturowego oraz charakterystycznego tylko dla niego zespołu cech indywidualnych, badacz ten był przekona-ny o braku możliwości zupełnego przeniesienia się w pozycję autora . konieczne jest zatem w kontekście rozumienia uwzględnienie indywi-dualnego horyzontu interpretatora . To właśnie interpretator, jego jed-nostkowe i niepowtarzalne przedrozumienie i rozumienie muszą być uwzględnione w perspektywie analizy procesu rozumienia . indywidualny horyzont każdego człowieka kształtowany jest poprzez jego urodzenie, wychowanie, wykształcenie i związane z nimi wydarzenia . Horyzont ten, towarzysząc człowiekowi w każdym momencie życia, z jednej strony jawi się jako ograniczający możliwość rozumienia, z drugiej natomiast stanowi jego warunek . Specyfika Gadamera definicji procesu rozumie-nia czyni je niezbywalnym przywilejem ludzkiej egzystencji, poprzez co autor ten ujmuje hermeneutykę jako coś głębszego niż tylko metoda19 .

Proces rozumienia jest definiowany na różne sposoby, jednak jego struktura zwykle określana jest mianem kolistej . Hermeneutyczne koło swój początek ma w momencie spostrzeżenia określonego obiektu, mają-cego być przedmiotem rozumienia . Początkowo nie dostrzegając żadne-go znaczenia w owym przedmiocie, odnoszę go do pewnego horyzontu, uzyskując niejako jego przedrozumienie . W tym momencie obiekt moje-go zainteresowania już nie jest dla mnie anonimowy, uzyskuje jakiś sens . W związku z tym powracając w rozumieniu ponownie do jego począt-ków, nie spostrzegam go jako coś bez znaczenia, lecz ubogacam jego już posiadany ogląd o kolejne sensy . Punkt wieńczący dany etap rozumienia nie pokrywa się z punktem wyjścia, lecz w pewien sposób omija go, co uzasadnia postulat przemianowania koła hermeneutycznego na her-meneutyczną spiralę . To właśnie na jej kolejnych zwojach, wzbogacając kolejne sensy danego obiektu, dochodzimy do jego niezmiennej istoty20 .

19 Tamże .20 k . Ablewicz, Hermeneutyczno-fenomenologiczna, s . 31–38; A . Folkierska, Kształ-

cąca funkcja pytania. Perspektywa hermeneutyczna, w: Odmiany myślenia o edu-kacji, red . J . rutkowiak, kraków: Oficyna Wydawnicza impuls 1995, s . 155–173; H .-G . Gadamer, Prawda i metoda, s . 368–375 .

Page 78: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Konr ad Sawicki

Scripta Philosophica 1

82

W perspektywie badań pedagogicznych najbardziej trafne ujęcie procesu rozumienia wydaje się to proponowane przez Gadamera . Ba-dacz ten, mimo że w indywidualnej horyzontalizacji widział atut inter-pretatora, dostrzegał również ograniczenia, jakie wnosi ona w proces rozumienia . Wydaje się, że tutaj właśnie powstaje jedno z miejsc dla fenomenologicznej epoché . To właśnie fenomenologiczne „wzięcie w na-wias” dotychczasowych przekonań, przesądów, jako stanowiące punkt wyjścia fenomenologicznej metodologii, umożliwi spojrzenie z perspek-tywy prawdziwie czystego indywidualnego horyzontu, a co za tym idzie, dostrzeżenie istoty oraz zrozumienie tego, co dane . Co więcej, herme-neutyka jest swego rodzaju fenomenologiczną ontologią, ponieważ jak mówił Heidegger: „rozumienie jest fundamentalnym sposobem bycia człowieka”21 . Wobec powyższego można odnieść wrażenie, że podobnie jak proces rozumienia tak relacja pomiędzy fenomenologią i herme-neutyką ma strukturę koła będącego w nieustannym ruchu, na którego obwodzie następuje nieprzerwana wymiana informacji, horyzontów, wrażeń .

2. Metoda fenomenologiczno- -hermeneutyczna a praktyka badań pedagogicznych

2.1. Studium przypadku

Aplikowanie metody fenomenologiczno-hermeneutycznej do peda-gogicznych badań rzeczywistości wychowawczej implikuje konieczność zastosowania studium przypadku . W pedagogice studium przypadku jest „sposobem badań polegającym na analizie jednostkowych losów ludzkich uwikłanych w określone sytuacje wychowawcze, lub na analizie konkretnych zjawisk natury wychowawczej przez pryzmat jednostko-wych biografii ludzkich z nastawieniem na opracowanie diagnozy przy-

21 k . Ablewicz, Hermeneutyczno-fenomenologiczna, s . 24 .

Page 79: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Propozycja aplikacji metody fenomenologiczno-hermeneutycznej

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

83

padku lub zjawiska w celu podjęcia działań terapeutycznych”22 . Metoda studium przypadku ma naturę opisu monograficznego odniesionego zazwyczaj do jednostki . W kontekście pedagogiki jej nadrzędnym celem jest rozpoznanie indywidualnych losów ludzkich, uzyskanie wiedzy na temat życia jednostki oraz ustalenie przyczyn ewentualnych zaburzeń w celu podjęcia określonej terapii . W związku z metodą indywidualnego przypadku istotne mogą być nie tylko informacje pochodzące od intere-sującej badacza jednostki, ale też te pochodzące z jej otoczenia – szkoły, pracy, rodziny23 . W kontekście aplikacji metody fenomenologiczno-her-meneutycznej do badań pedagogicznych konieczne jest dostosowanie wymienionych wytycznych do jej ogólnych dyrektyw .

2.2. rozmowa

Przyjęcie fenomenologiczno-hermeneutycznej orientacji metodolo-gicznej w badaniach rzeczywistości wychowawczej wymaga uzyskania danych w ściśle określonej formie . Adekwatne w powyższym kontekście będzie zastosowanie rozmowy rozumianej nie tyle jako technika badaw-cza, ile jako sposób organizacji przebiegu jednego z etapów procedury badawczej – etapu zbierania danych . rozmowa jest nieskrępowanym dialogiem prowadzonym na określony na jej początku ogólny temat, uwzględniający zawierające się w nim podtematy . Temat ten jedynie sugeruje pożądany przebieg rozmowy, nie narzucając jej pewnego ro-dzaju struktury . Zadawanie pytań w rozmowie nie jest zabronione, jed-nak pytania te powinny być ogólne, otwarte i wolne od sugestywności . niewskazane jest, aby – jak to ma miejsce w wywiadzie – stanowiły one uprzednio przygotowaną listę, której przestrzeganie jest głównym założeniem spotkania . Technikę tę rozumieć należy jako niczym nie skrę-powaną wymianę myśli i uczuć, jako swobodną wymianę informacji bez usiłowania zmiany przekonań któregoś z rozmówców24 .

22 T . Pilch, Zasady badań pedagogicznych, Warszawa: Wydawnictwo Żak 1995, s . 48 .23 A .W . Maszke, Metody i techniki, s . 163–165 .24 Por . M . łobocki, Metody i techniki, s . 273–284 .

Page 80: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Konr ad Sawicki

Scripta Philosophica 1

84

Aby rozmowa była wartościowa z perspektywy naukowej, według łobockiego25 musi spełniać niżej wymienione warunki:– uważne, cierpliwe słuchanie: niezbędna jest tutaj bezwarunkowa

akceptacja rozmówcy, która umożliwia samodzielne i nieskrępowane wypowiadanie się na poruszane tematy oraz zapewnia możliwość spontaniczności i wolności w wyrażaniu opinii;

– umiar w odpowiadaniu na stawiane przez rozmówców pytania: umiar ten wyraża się w dążeniu do tego, aby rozmówca sam od-powiedział na postawione przez siebie pytanie, aby samodzielnie zmierzał ku odnalezieniu właściwej odpowiedzi . Dopuszczalną formą reakcji jest tutaj milczenie, ale też odpowiedź pobudzająca rozmówcę do działania;

– powściągliwość w zadawaniu pytań: w rozmowie badacz powinien unikać zadawania pytań, jednak w sytuacjach, w których jest to ko-nieczne, należy zadawać pytania związane z rozmową, z niej wyni-kające, będące dla rozmówcy inspiracją do przemyśleń;

– troska o sprzężenia zwrotne: w prawidłowo przebiegającej rozmowie należy dbać o stały kontakt pomiędzy rozmówcami . Jak już wcześniej wyartykułowano, obecność pytań powinna być ograniczona do mi-nimum, jednak nie może to rzutować na jakość kontaktu pomiędzy rozmówcami . Duże znaczenie w kontekście rozmowy ma kontakt niewerbalny, tj . potakiwanie głową, mimika twarzy czy gestykulacja . Obecność tego rodzaju kontaktu w rozmowie zapobiega poczuciu dysproporcji pomiędzy słuchaniem a informowaniem, jednocześnie zapewniając prawidłowy jej przebieg .W metodologii badań pedagogicznych wyróżnia się następujące ro-

dzaje rozmowy: indywidualną lub grupową, bezpośrednią lub pośrednią oraz opartą na słuchaniu biernym lub czynnym . rozmowa indywidualna odbywa się pomiędzy osobą ją przeprowadzającą a jednym tylko roz-mówcą . W rozmowie grupowej uczestniczy natomiast 3–5 osób . Pierw-sza z wymienionych znajduje zastosowanie szczególnie w sytuacjach, gdy poruszane mają być tematy osobiste, drażliwe dla rozmówcy, drugą natomiast stosować należy, gdy planuje się podjęcie tematu bardziej neu-tralnego, w równym stopniu dotyczącego każdego z uczestników .

25 Tamże .

Page 81: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Propozycja aplikacji metody fenomenologiczno-hermeneutycznej

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

85

rozmowę bezpośrednią charakteryzuje założenie, iż prowadzący ją najlepiej wie, jakie pytania należy postawić, aby uzyskać rozwiązanie określonego problemu . rozmówca w tego typu rozmowie nie mówi, co czuje, lecz to, co chce usłyszeć osoba prowadząca . Pytania zadawane w takiej rozmowie zazwyczaj nie wynikają z jej tematu, ale są konkret-nymi zagadnieniami, które badacz chce poruszyć i na które chce uzyskać odpowiedź .

rozmowa pośrednia, sugerowana w kontekście badań fenomeno-logicznych, odrzuca wszechwiedzę osoby ją prowadzącej, a zakłada od początku akceptację i poszanowanie dla tego, co chce powiedzieć roz-mówca . Badacz w rozmowie pośredniej ogranicza stawianie pytań do minimum, a koncentrując się na wypowiedziach drugiej osoby, swoje wypowiedzi sprowadza do informacji zwrotnych dotyczących tego, co usłyszał .

Do rozmowy pośredniej odnoszą się dwa kolejne rodzaje rozmowy: oparta na słuchaniu biernym i oparta na słuchaniu czynnym . Pierwsza z nich ma na celu przede wszystkim wysłuchanie tego, co chce powie-dzieć rozmówca, bez jakiejkolwiek ingerencji w jego wypowiedź . Osoba inicjująca rozmowę na początku podaje temat, by następnie usunąć się niejako w cień, swoje reakcje ogranicza do lakonicznych komentarzy lub zdawkowych odpowiedzi, rezygnując nawet z pytań nasuwających się w toku rozmowy . natomiast u podstaw rozmowy opartej na słuchaniu czynnym leży możliwie częste potwierdzanie tego, że się uważnie i cier-pliwie słucha, oraz tego, że się swojego rozmówcę rozumie . Prowadzą-cy rozmowę swoimi wyważonymi i nie nazbyt częstymi komentarzami zapewnia rozmówcę o akceptacji jego poglądów, jednocześnie dając do zrozumienia, że poruszane przez niego kwestie są interesujące i zasługują na baczną uwagę26 .

26 Tamże .

Page 82: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Konr ad Sawicki

Scripta Philosophica 1

86

2.3. Modyfikacja Metody Van kaama Analizy Danych Fenomenologicznych

Charakterystyka dyskutowanej orientacji epistemologicznej odno-śnie do badań pedagogicznych wymaga zastosowania odpowiednich technik badawczych . Fenomenologiczna proweniencja oraz immanentna koherencja Modyfikacji Metody Van kaama Analizy Danych Fenome-nologicznych czynią tę technikę w powyższym kontekście szczególnie adekwatną27 . W jej ramach autor wyróżnił siedem kolejnych etapów opracowywania tekstu otrzymanego w trakcie rozmów z osobą badaną .

na poziomie pierwszego etapu, korzystając z pełnej transkrypcji rozmów, należy sporządzić listę wstępnego grupowania, tj . listę wszyst-kich wyrażeń zawartych w rozmowach, ściśle związanych z interesują-cym badacza przeżyciem . na etapie drugim dąży się do wyodrębnienia niezmiennych składników przeżycia poprzez eliminację powtarzających się wyrażeń . Trzeci etap analizy danych to zgrupowanie niezmiennych składników omawianego w rozmowach przeżycia i nazwanie ich . Czwar-ty krok to odniesienie otrzymanych na poprzednim etapie niezmiennych składników przeżycia do pełnej transkrypcji rozmów oraz weryfikacja, czy składniki te faktycznie w owej transkrypcji się ujawniają . W ramach piątego etapu badacz zobowiązany jest do stworzenia na podstawie sprawdzonych niezmiennych składników teksturalnego opisu badane-go przeżycia po to, by na przedostatnim, szóstym etapie utworzyć opis strukturalny . Ostatni etap opisywanej tu techniki to konstrukcja tek-stualno-strukturalnego opisu przeżycia budowanego na otrzymanych uprzednio znaczeniach i istotach28 .

Modyfikacja Metody Van kaama Analizy Danych Fenomenologicz-nych klarownie wyjaśnia kierunek postępowania z danymi uzyskany-mi w wyniku rozmów . każdy z jej etapów w znaczny sposób przybliża do uzyskania oglądu istoty fenomenu interesującego badacza . Ponadto technika ta w nieskomplikowany sposób ukazuje istotę metody feno-menologiczno-hermeneutycznej oraz jasno instruuje, jakie czynności są niezbędne do wykonania, aby przybliżyć się do założonego celu badań .

27 Por . C .e . Moustakas, Fenomenologiczne metody, s . 145–181.28 Tamże .

Page 83: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Propozycja aplikacji metody fenomenologiczno-hermeneutycznej

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

87

3. Metoda fenomenologiczno- -hermeneutyczna w badaniach rzeczywistości wychowawczej – szanse i ograniczenia

Specyfika teoretycznych założeń fenomenologiczno-hermeneutycz-nej orientacji metodologicznej oraz praktyczne doświadczenia jej sto-sowania w pedagogicznych badaniach rzeczywistości wychowawczej29 umożliwiają wyodrębnienie następujących szans i ograniczeń związanych z aplikacją tejże:

Szanse:– udostępnienie opisów zjawisk trudnych do poznania metodami ilo-

ściowymi,– możliwość badania zjawisk intencjonalnych,– koncentracja na świecie przeżywanym,– akcentowanie potoczności poznania umożliwiające wydobywanie

sensów i znaczeń określonych sytuacji z życia codziennego,– w rezultacie przeprowadzonych badań uzyskanie faktycznego obrazu

badanej rzeczywistości, a nie obrazu uśrednionego .Ograniczenia:

– bliska relacja pomiędzy badaczem a badanym oraz relacja współba-dania może utrudniać obiektywność spojrzenia na badany fragment rzeczywistości,

– badany może napotkać trudności z precyzyjną werbalizacją własnych myśli, niezbędną, aby zrealizować założenie narracyjności metody,

– w przypadku realizacji założonego celu badawczego w perspektywie kilku lub kilkunastu spotkań, istnieje zagrożenie braku zaangażowa-nia badanego w procedury badawcze,

– w związku z subiektywnością ukazywanych znaczeń analizy feno-menologiczno-hermeneutyczne nigdy nie będą skończone,

29 Por . k . Sawicki, Fenomenologiczne studium jakości życia osoby pochodzącej z ro-dziny dysfunkcjonalnej, promotor: D . Opozda, seminarium: pedagogika rodziny, Archiwum BukuL .

Page 84: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Konr ad Sawicki

Scripta Philosophica 1

88

– marginalne możliwości wartościowania, oceny i krytyki z uwagi na to, że wychowanie jest sztuką umowną,

– możliwa kontestacja istnienia motywów działania człowieka oraz odrzucenie przyczynowości podejmowanych aktywności .rezultaty otrzymane poprzez zastosowanie metody fenomenologicz-

no-hermeneutycznej są szczególnie wartościowe w pryzmacie praktyki pedagogicznej . umieszczenie ich w perspektywie jednostkowych losów ludzkich umożliwia odpowiednie zaprojektowanie działań profilaktycz-nych względem osób badanych i ich otoczenia . Co więcej, specyfika za-prezentowanego podejścia epistemologicznego pozwala już w trakcie realizowanego projektu przedsięwziąć pierwsze działania terapeutyczne . W odniesieniu do poszukiwania uogólnień charakterystycznych dla szer-szej grupy przypadków, rezultaty fenomenologiczno-hermeneutycznych analiz należy traktować jako wskazówki do dalszych badań . Mimo że ich wartość poznawcza w kontekście badanej próby zwykle nie podlega dyskusji, to (z uwagi na jej zazwyczaj niewielką liczebność) nie mogą być one ekstrapolowane na całą populację, którą ta próba reprezentuje30 . Jako interesujące w powyższym kontekście jawić się może zastosowanie zabiegu triangulacji . To właśnie triangulacja metod31, rozumiana jako posłużenie się w realizowanym projekcie badawczym jakościowymi i ilo-ściowymi metodami badań w celu weryfikacji stopnia, w jakim osiągane za ich pomocą rezultaty się pokrywają32, umożliwić może wyprowadzenie wartościowych poznawczo wniosków . Dodatkowo zastosowanie metod badawczych o odmiennej charakterystyce ułatwia badaczowi utrzymanie obiektywności spojrzenia na interesujący go fenomen oraz zapobiega na-wiązaniu nadmiernie bliskiej relacji z badanym, a także poprzez wprowa-dzenie nowych elementów do procedury badawczej pozytywnie wpływa

30 Tamże, s . 61–82; por . tenże, Obszary poczucia jakości życia osoby pochodzącej z rodziny dysfunkcjonalnej – sytuacja rodzinna i relacje interpersonalne, w: Wycho-wanie, profilaktyka, terapia. Szanse i zagrożenia, red . M . Boczkowska, e . Tymoszuk, P . Zielińska, kraków: Oficyna Wydawnicza impuls 2012, s . 71–81 .

31 Wyróżnić można ponadto triangulację źródeł, triangulację badaczy oraz triangulację teorii . Por . W . Dróżka, Triangulacja badań. Badania empiryczne ilościowo-jakościo-we, w: Podstawy metodologii badań w pedagogice, red . S . Palka, Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne 2010, s . 125–126 .

32 D . Silverman, Prowadzenie badań jakościowych, tłum . J . Ostrowska, Warszawa: Wydawnictwo naukowe PWn 2010, s . 260, 438 .

Page 85: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Propozycja aplikacji metody fenomenologiczno-hermeneutycznej

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

89

na zaangażowanie tegoż . konkludując, w perspektywie poczynionych ustaleń metodę fenomenologiczno-hermeneutyczną w pedagogicznych badaniach rzeczywistości wychowawczej postrzegać należy jako wstępny etap poznania naukowego .

Bibliografia

Ablewicz k ., Hermeneutyczno-fenomenologiczna perspektywa badań w pedagogice, kraków: Wydawnictwo uniwersytetu Jagiellońskiego 1994 .

Ablewicz k ., Miejsce badań fenomenologicznych w poznawaniu sytu-acji wychowawczych, w: Metodologia pedagogiki zorientowanej humanistycznie, red . D . kubinowski, M . nowak, kraków: Oficyna Wydawnicza impuls 2006 .

Dróżka W ., Triangulacja badań . Badania empiryczne ilościowo-jako-ściowe, w: Podstawy metodologii badań w pedagogice, red . S . Palka, Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne 2010 .

Folkierska A ., kształcąca funkcja pytania . Perspektywa hermeneutyczna, w: Odmiany myślenia o edukacji, red . J . rutkowiak, kraków: Oficyna Wydawnicza impuls 1995 .

Gadamer H .-G ., Prawda i metoda, Warszawa: Wydawnictwo naukowe PWn 2007 .

Giorgi A ., Fenomenologiczna psychologia uczenia się i tradycja ucze-nia się słownego, w: Fenomenologia i badania psychologiczne, red . A . Giorgi, Białystok: Wydawnictwo uniwersyteckie Trans Humana 2003 .

Lyotard J .-F ., Fenomenologia, tłum . J . Migasiński, Warszawa: Wydaw-nictwo kr 2000 .

łobocki M ., Metody i techniki badań pedagogicznych, kraków: Oficyna Wydawnicza impuls 2007 .

Maszke A .W ., Metody i techniki badań pedagogicznych, rzeszów: Wy-dawnictwo uniwersytetu rzeszowskiego 2008 .

Page 86: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Konr ad Sawicki

Scripta Philosophica 1

90

Moustakas C .e ., Fenomenologiczne metody badań, tłum . S . Zabielski, Białystok: Wydawnictwo uniwersyteckie Trans Humana 2001 .

Pilch T ., Zasady badań pedagogicznych, Warszawa: Wydawnictwo Żak 1995 .

ryk A ., Możliwość zastosowania fenomenologii w badaniach pedago-gicznych w aspekcie projektu Lebenswelt, w: narracja – krytyka – zmiana . Praktyki badawcze we współczesnej pedagogice, red . e . kurantowicz, M . nowak-Dziemianowicz, Wrocław: Wydawnic-two naukowe Dolnośląskiej Szkoły Wyższej 2007 .

Sawicki k ., Fenomenologiczne studium jakości życia osoby pochodzą-cej z rodziny dysfunkcjonalnej, promotor: D . Opozda, seminarium: pedagogika rodziny, Archiwum BukuL .

Sawicki k ., Obszary poczucia jakości życia osoby pochodzącej z rodzi-ny dysfunkcjonalnej – sytuacja rodzinna i relacje interpersonalne, w: Wychowanie, profilaktyka, terapia . Szanse i  zagrożenia, red . M . Boczkowska, e . Tymoszuk, P . Zielińska, kraków: Oficyna Wy-dawnicza impuls 2012 .

Schütz A ., Fenomenologia i nauki społeczne, w: Fenomenologia i socjo-logia, red . Z . krasnodębski, Warszawa: Wydawnictwo PWn .

Silverman D ., Prowadzenie badań jakościowych, tłum . J . Ostrowska, Warszawa: Wydawnictwo naukowe PWn 2010 .

Wertz F .J ., Metody i wyniki fenomenologicznego badania psychologicz-nego złożonego zdarzenia: przeżyć ofiary przestępstwa kryminal-nego, w: Fenomenologia i badania psychologiczne, red . A . Giorgi, Białystok: Wydawnictwo uniwersyteckie Trans Humana 2003 .

Summary

Possibility of application of the phenomenological-hermeneutic method in pedagogical research of upbringing reality

The purpose of this paper is to show the possibility of application of the phenomenological-hermeneutic method in pedagogical research of

Page 87: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Propozycja aplikacji metody fenomenologiczno-hermeneutycznej

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

91

upbringing reality . in the first part of the text the synthetic description of phenomenological and hermeneutic research procedure used in peda-gogy was presented . Then, in the context of practical implementation of pedagogical research in the phenomenological-hermeneutic paradigm as the most general way of its application a case study method was pro-posed . The specificity of presented methodological orientation suggests the need for using adequate data processing techniques . Therefore use of a Modified Method of Analysis of Phenomenological Data by Van kaam was proposed . Description of this technique was preceded by a description of conversation, understood not as a research technique, but as a way of organizing the data collection stage . in the last part of text opportunities and constraints resulting from the application of this method in pedagogical research were isolated .

keywords: phenomenological-hermeneutic method, case study, con-versation, Modified Method of Analysis of Phenomenological Data by Van kaam

Page 88: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,
Page 89: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

MISCELLANEA

Page 90: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,
Page 91: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

95

Diana Sobieraj

Ezoteryzm w kulturze Europy – konferencja na katolickim uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II

W dniach 23–24 maja 2012 roku katedra Teorii religii i Alternatyw-nych ruchów religijnych kuL zorganizowała drugą konferencję z cyklu Oblicza alternatywnej religijności zatytułowaną Ezoteryzm w kulturze Europy .

Pojęcie ezoteryzmu z racji swojej wieloznaczności jest różnorodnie definiowane . Pojawiają się też sprzeczne opinie na temat tego, czy ezote-ryzm traktowany być powinien jako forma religijności czy raczej ducho-wości . Mogłoby się wydawać, że w XX wieku zainteresowanie duchową stroną życia jest dla człowieka zagadnieniem marginalnym . Szybki postęp techniczny, konsumpcyjny styl życia, akcentowanie sfery materialnej ludzkiego życia sprawiły, że aspekt duchowy został zaniedbany . Zatem wszelkie próby poszukiwania drogi rozwoju duchowego są podejmowane na własną rękę bez właściwego fundamentu . Ów fundament człowiek w europie zazwyczaj znajdował w religii chrześcijańskiej, jednak w sku-tek przemian cywilizacyjnych i rozwoju myślenia antyreligijnego doszło do zachwiania zachowywanej przez wieki równowagi między chrze-ścijaństwem a ezoteryzmem . Traktowanie religii jako sztuki odurzania ludzi, zabobonu, kolejnej ideologii wymyślonej przez człowieka dopro-wadziło w konsekwencji do sytuacji, w której spore grono osób zaczęło poszukiwać innych dróg duchowego rozwoju .

Page 92: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Diana Sobier aj

Scripta Philosophica 1

96

W trakcie konferencji starano się ustalić rolę tej formy religijności (czy duchowości) w kulturze, przejawy manifestowania się ezoteryzmu w przeszłości oraz współczesne jego formy . Aby umożliwić wieloaspek-tową dyskusję zostało przyjęte – za Wouterem J . Hanegraaffem, redak-torem naczelnym Dictionary of Gnosis & Western Esotericism – szerokie rozumienie ezoteryzmu . Dzięki temu do ezoteryzmu zaliczyć można takie zjawiska jak: renesansowy hermetyzm, bazującą na platonizmie fi-lozofię okultystyczną, astrologię, magię, alchemię, kabałę, teozofię, okul-tyzm, a także niektóre nurty duchowości XiX i XX wieku oraz pewne elementy tworzące doktrynę ruchu new Age .

Dwudniowe obrady otworzył dziekan Wydziału Filozofii kuL ks . prof . Stanisław Janeczek i dyrektor instytutu kulturoznawstwa ks . prof . Piotr Moskal . Pierwszą sesję Ezoteryzm: określenie i metody badania rozpoczął referat prof . Aleksandra Posackiego SJ (Ai w krakowie) Ezo-teryzm – współczesne idee, inspiracje interdyscyplinarne, perspektywy badawcze . Prelegent podkreślał, że ezoteryzm, implikując w sobie świa-topoglądy: obraz Boga, człowieka i świata, zawiera odniesienia nie tylko do filozofii czy teologii, ale także do nauk empirycznych . Ważne – mówił ks . Posacki – aby badaniami tego obszaru zajęło się szczególnie reli-gioznawstwo oraz pokrewne dyscypliny naukowe, jak socjologia religii i kultury oraz psychologia, zwłaszcza psychologia religii . Antropologia filozoficzna i teologiczna nie pozwalają jednak, by metody empiryczne, często naznaczone znamieniem materializmu, zawłaszczyły jednostron-nie i redukcyjnie temat ezoteryzmu i pokrewnego mu okultyzmu .

następnie został odczytany referat nieobecnego na konferencji ks . prof . Andrzeja Zwolińskiego (uPJPii w krakowie) Przesąd jako for-ma ezoteryzmu . Przesąd został przedstawiony jako taki rodzaj wiary czy działania, jakie rozumny człowiek w danej społeczności uznałby za „przesądne” . Jest to więc wiara w feralne liczby, dni, kolory, astrologię, działanie czarownic i duchów oraz szereg systemów okultystycznych . Przesądy są efektem i znakiem zaburzenia relacji zachodzących między sferą religijną a poznawczą, między religią a nauką .

Pierwszą sesję zakończyło wystąpienie ks . prof . Janusza Bujaka (uSz) pt . Próba zdefiniowania zjawiska ezoteryzmu . Celem wystąpienia było ukazanie rożnych sposobów rozumienia i praktykowania ezoteryzmu . Prelegent rozpoczął od próby zdefiniowania samego ezoteryzmu, następ-

Page 93: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Ezoteryzm w kulturze Europy – Konferencja na KUL

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

97

nie ukazał rozwój ezoteryzmu w dziejach cywilizacji zachodniej, podkre-ślając, że nowa fala rozwoju ezoteryzmu przypada na lata 80 . XX wieku i wywołana została przez ruch new Age . ezoteryzm najczęściej łączony jest z gnozą i okultyzmem, co wynika z podobieństwa światopoglądowe-go tych trzech nurtów, skąd wniosek, że gnoza dostarcza ezoteryzmowi teorii, a okultyzm form praktycznych, jak astrologia, spirytyzm i inne .

Drugą sesję Uwarunkowania i przejawy ezoteryzmu rozpoczął re-ferat prof . Henryka kieresia (kuL) Gnoza w sztuce. W związku z tak zwaną irreligią . Antysztuka jest programowo antymimetyczna i anty-kalliczna, czyli opozycyjna wobec sztuki tradycyjnej . Miarą sztuki stała się wolność i kreatywność . Przejawem wpływów gnostyckich w sztuce będzie zatem bluźnierstwo, próby ukazywania religii jako reliktu prze-szłości, czegoś minionego i zdemaskowanego . Stąd rodzi się przekonanie, że to właśnie sztuka, a dokładnie irreligia – przekroczenie, przezwycięże-nie religii w sztuce – posiada moc wyzwolenia człowieka i tylko poprzez partycypację w jej tworzeniu może on osiągnąć zbawienie .

W dalszej części sesji prof . Viara Maldjieva (uMk) zaprezentowała Język ezoteryzmu a ezoteryczny język. Konsekwencje etyki ezoterycznej w języku współczesnych ruchów religijnych . Przedmiotem badań na po-trzeby wystąpienia prelegentki były mechanizmy działań językowych, które legły u podstaw „klasycznych” interpretacji ezoterycznych, a które można zaobserwować w języku współczesnych duchowości . Mechanizmy te manifestują się w tekstach duchowości zarówno jako bezpośrednio konstytuujące ich strukturę semantyczną, jak i przez odniesienia inter-tekstowe do tekstów ezoterycznych, a także kształtują zakres pojęcia „ezoteryzm” odzwierciedlany przez współczesny język .

następnie prof . Bogumiła Truchlińska (uMCS) przestawiła Irra-cjonalizm w kulturze filozoficznej dwudziestolecia, omawiając pojęcie i rodzaje irracjonalizmu oraz ich rolę w kulturze . W dalszej części wystą-pienia prelegentka zaprezentowała irracjonalizm jako przedmiot badań i krytyki filozoficznej ze szczególnym uwzględnieniem irracjonalizmu modernistycznego i stanowisk wobec niego .

ks . dr Andrzej Wańka (uŚ) w referacie Uruchamianie pośrednictw. Channeling, spirytyzm, mediumizm w ich relacji do świata ponadzmy-słowego zaznaczył, że choć głównym celem ezoteryzmu jest gnoza pro-wadząca do zjednoczenia, to jest ona również powiązana z kontrolą

Page 94: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Diana Sobier aj

Scripta Philosophica 1

98

i manipulacją sferami pośredniczącymi . Jednym z podstawowych za-łożeń ezoteryzmu jest przekonanie, że dzięki sieciom uniwersalnych korespondencji człowiek będzie mógł wpływać na sferę ponadzmysłową . Przykładem „uruchamiania” duchów pośredniczących jest szeroko re-prezentowana parapsychologiczna gałąź ezoteryzmu, a zwłaszcza chan-neling, spirytyzm, mediumizm .

rozwinięciem tej myśli była trzecia sesja Formy ezoteryzmu, którą rozpoczął dr Marek nowak OP (uW) w wystąpieniu Alchemia i her-metyzm w myśli Saint-Martina . Louis-Claude de Saint-Martin był re-prezentantem idei ezoterycznej przełomu XViii i XiX wieku . W jego myśli pojawiają się liczne nawiązania do terminologii alchemicznej i hermetyzmu oraz krytyka hermetyzmu . Stąd wniosek prelegenta, że istnieje uzasadniona potrzeba zbadania, z jakich pozycji owa krytyka jest podejmowana . Odniesienia do alchemii zawierają w sobie tendencję do duchowej sublimacji owego fenomenu, natomiast u Saint-Martina jest ona oznaką dążenia do stopniowego odchodzenia od myślenia w kate-goriach ezoteryzmu w stronę postawy religijno-mistycznej .

następnie dr imelda Chłodna (kuL) zaprezentowała Wychowanie ku pełnemu człowiekowi? Antropozoficzna nauka o wychowaniu Rudolfa Steinera, którego podstawowym założeniem było, iż poznający człowiek egzystuje niezależnie od swojej cielesności . Poglądy Steinera prezentuje doktryna antropozofii, różnią się one jednak od nowoczesnych dyscyplin naukowych przede wszystkim tym, że swych zdobyczy poznawczych nie zawdzięczał on konkretno-zmysłowemu oglądowi i uogólniającej refleksji, lecz przyjął możliwość poznania dzięki medytacji i intuicji . Stąd wniosek, że świadomie sytuuje się w tradycji myślenia intuicyjnego .

Dr Mariusz Gajewski SJ (JCkwnS) w referacie Niewidzialne pro-mieniowanie. Analiza krytyczna elementów ezoteryczno-okultystycznych w teorii i praktyce radiestezyjnej przedstawił radiestezję (wahadlarstwo) jako integralną część psychotroniki, która wpisuje się w ezoteryczno--okultystyczny światopogląd new Age . Wahadlarstwo dzieli się na różne specjalności, np . radiestezja ogólna, medyczna, weterynaryjna, ochrony środowiska oraz teleradiestezja . Dr Gajewski omówił podstawowe za-łożenia teoretyczne radiestezji, a następnie dokonał ich analizy . ukazał również pseudonaukowe postulaty radiestezji oraz złożony ezoteryczno--okultystyczny kontekst praktyki .

Page 95: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Ezoteryzm w kulturze Europy – Konferencja na KUL

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

99

W kolejnym wystąpieniu mgr Diana Sobieraj (kuL) zaprezentowała temat O sposobach komunikacji z duchami od XIX wieku . W pierwszej części omówiła metody komunikacji, podczas których niezbędna jest obecność osoby medium – pośrednika . Były to następujące metody: typ-tologia i jej rozwój, pismo automatyczne, seans spirytystyczny, praktyki związane z tabliczką ouija . Druga część wystąpienia dotyczyła technik niewymagających pośrednika, które angażują nowoczesne technologie . Były to: eVP (electronic voice phenomena), iTC (instrumental transcom-munication), urządzenia typu: Spiricon, Frank’s Box .

Prelegent Michał rozmysł (kuL) w referacie Wróżbiarstwo. Zakres podmiotowy oraz typologizacja przedmiotowa technik przepowiadania przyszłości przedstawił genetyczną przynależność technik przepowia-dania przyszłości do ezoteryzmu . W drugiej części referatu zaprezen-tował klasyfikację przedmiotową technik dywinacyjnych, podział na wróżbiarstwo „naturalne” (spełniające się przy pomocy medium, jakim jest człowiek, np . wróżenie wyroczni, oneiromancja) oraz wróżbiarstwo „obiektowe”, wykorzystujące do przepowiadania przyszłości jakiś przed-miot lub zjawisko . Wystąpienie zawierało podział i charakterystykę około 80 technik dywinacyjnych .

Paweł Bakalarz (uJ), prezentując referat Magia jako twórczość ar-tystyczna na przykładzie Alana Moore’a, rozpoczął od tezy, że wśród współczesnych praktyków okultyzmu istnieje spór, na czym polega ich rzemiosło . Alan Moore jest scenarzystą komiksowym, znanym z adapta-cji swoich słynnych dzieł, jak V jak Vendetta czy Strażnicy . Moore uważa magię za formę sztuki, sprzeciwia się okultyzmowi jako nauce i religii, wskazując na ich nieskuteczność lub groźne skutki w tych postaciach . Zamiast tego wskazuje na twórczą siłę wyobraźni i potencjał wizji arty-stycznej do przekształcania rzeczywistości .

Drugi dzień obrad rozpoczęła sesja Ezoteryzm w religii i duchowości . Pierwszy referat Okno w słowie. Chasydzka koncepcja języka zaprezen-towała dr ewa Zając (kuL) . Według Baal Szem Towa, inspiratora ruchu chasydzkiego, biblijne słowa o oknie w arce (hebr . tewa) noego wskazują na to, że również świat (także tewa) musi zostać oświetlony, otwarty . Otwarcie to chasydzi rozumieją jako złamanie, otwarcie słowa, czyli ro-zerwanie literackiej przestrzeni, tak by wniknęło w nią wszechogarniające światło . Lektura przełamuje nienaruszalność jedynego sensu, a wszyst-

Page 96: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Diana Sobier aj

Scripta Philosophica 1

100

kie składniki tekstu – słowa, sylaby, spółgłoski, samogłoski – zaczynają przemawiać i dyskutują ze sobą . Dr Zając podsumowała wnioskiem, iż chasydzka lektura jest operacją rozpraszania, przywracającą życie, ruch, dzięki czemu litery języka stają się oknami, przez które można dostrzec nieskończony świat .

następnie mgr Justyna kroczak (uZ) omówiła zagadnienie Ezote-ryzmu w duchowości prawosławnej . na wstępie zaznaczyła, że oficjalne stanowisko Cerkwi zdecydowanie odcina się od idei ezoterycznych po-jętych jako wiedza dostępna tylko dla elity . Jednak według prelegentki niektóre nurty tradycji prawosławnej posiadają pewne znamiona ezote-ryzmu rozumianego jako wiedza o najgłębszej istocie wiary i religijności . Do takich nurtów zaliczyła: palamicką wersję hezychazmu, modlitwę Jezusową, teologię ikony, imiesławie oraz instytucję ruskiego starczesta . Wymienione nurty duchowości prawosławnej wpłynęły także na kulturę Zachodu, głównie dzięki dwudziestowiecznym emigracyjnym rosyjskim filozofom religijnym .

Mgr Michał Olczak (ukSW), prezentując Źródła myśli ezoterycznej, postulował, że jedną z głównych przyczyn formowania się systemów ezo-terycznych jest lęk przed śmiercią tożsamą z nieodwracalnym zanikiem świadomości, skutkujący potrzebą jego oswojenia za pomocą przesłanek quasi-naukowych . Przykładem takich tendencji może być XiX-wieczny spirytyzm, nadbudowany na matematycznej teorii wielu wymiarów czy współcześnie new Age – swobodnie interpretujący najnowsze doniesie-nia wielu nauk przyrodniczych, np . fizyki czy genetyki .

Pierwszą sesję zakończył referat mgr ireneusza kamińskiego (uMk) „Przebóstwienie” kontra transformacja człowieka w „boską samoświa-domość”. Soteriologia głównych nurtów chrześcijańskich a ezoteryczne samozbawienie w New Age . Po omówieniu koncepcji zbawienia w pro-testantyzmie i w prawosławiu, prelegent wskazał na prawosławie jako swoistą szczepionkę na wpływy new Age ze względu na hermetyczność doktryny, która jest w niewielkim stopniu podatna na zewnętrze kon-cepcje .

Druga sesja została podzielona na dwa panele . Pierwszy dotyczył Badań nad ezoteryzmem i jego językiem i otworzyło go wystąpienie mgr Dawida nowakowskiego (uł) pt . Alegoria rajskich drzew i jej znaczenie wg Lodovica Lazzarelliego . Lazzarelii w Crater Hermetis przywołuje bi-

Page 97: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Ezoteryzm w kulturze Europy – Konferencja na KUL

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

101

blijną opowieść o rajskich drzewach – Drzewie Poznania i Drzewie Życia . Alegoria ta ma się odnosić przede wszystkim do dwóch odmiennych porządków poznania, z których jeden, oparty na dyskursywnej wiedzy, odciąga człowieka od samopoznania i teologii, podczas gdy drugi, oparty na boskim, niewyrażalnym świetle, prowadzi go z powrotem do jego korzeni i Boga .

Mgr Tomasz Górny (uJ) w referacie Hermetyzm a literatura podkre-ślił, że podstawowym rysem traktatów hermetycznych jest celowe roz-mycie znaczenia, zasadzające się na przekonaniu o wyjątkowym statusie epistemologicznym tego typu dzieł . W literaturze współczesnej można więc zaobserwować hermetyczne inspiracje na dwóch poziomach: po pierwsze, stosuje się takie rozwiązania retoryczne, które poprzez celowe utrudnienia mają doprowadzić do wyeliminowania nieodpowiednich czytelników, po drugie zaś, eksploatuje się motywy związane z wiedzą tajemną, ponieważ zastosowanie ich odpowiada na „głód tajemnicy” współczesnych odbiorców kultury .

Pozostając w temacie hermetyzmu, mgr Agata Sowińska (uŚ) za-prezentowała temat Scientia Hermetica na linii czasu, czyli idea okre-sów historycznoliterackich hermetyzmu . Prelegentka wyjaśniła, że teksty, dzięki którym możemy badać to zjawisko, stały się przyczyną podziału hermetyzmu na wyższy: naukowy, i niższy: popularny, magiczny . Dzieje tekstów hermetycznych, zanik i ponowne pojawienie się „świętej księgi hermetycznej” dają możliwość mówienia nie tylko o losach hermetyzmu w poszczególnych epokach w kulturze, ale rodzą epoki historycznolite-rackie samej literatury hermetycznej .

następnie mgr krzysztof Grudnik (uŚ) przedstawił Okultyzm jako przedmiot badań i refleksji humanistycznych od końca XIX wieku . Głów-nym celem było omówienie ontologicznego i epistemologicznego statusu okultyzmu jako przedmiotu badań od przełomu XiX i XX wieku . Pozyty-wistyczne pretensje do racjonalności okultyzmu odeszły w zapomnienie, dopiero w pracach „modernistycznych okultystów” pojawiło się nowe, krytyczne nastawienie . Zaowocowało to spowinowaceniem okultyzmu z rodzącymi się w tym czasie: psychoanalizą, religioznawstwem, prag-matyzmem .

Mgr Tomasz Sójka (uAM) wystąpienie Alchemiczny obraz „animae mediae naturae” w interpretacji Carla Gustava Junga opierał się na tezie,

Page 98: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Diana Sobier aj

Scripta Philosophica 1

102

że anima mediae naturae („dusza o naturze pośredniczącej”) jest jednym z najbardziej atrakcyjnych obrazów dla współczesnego ezoteryzmu . Pre-legent omówił hermeneutyczny aspekt psychologii głębi Junga, zogni-skowany wokół tego zagadnienia oraz przywołał traktaty alchemiczne, które odwołują się do powyższego archetypu .

Pierwszy panel zakończyło wystąpienie mgr karoliny kotkowskiej (uŚ) Przemiany językowego obrazu świata w ezoterycznej prasie polskiej na przestrzeni dwóch dekad . Medium reklamującym szeroko rozumiane treści ezoteryczne (paranauka, wróżbiarstwo, medycyna naturalna, ma-gia, egzorcyzmy itp .) od początku rozkwitu tej tematyki w Polsce była prasa . Celem wystąpienia było więc prześledzenie recepcji owych treści w kulturze popularnej .

Drugi panel Dawne i współczesne przejawy ezoteryzmu rozpoczęła mgr Ada łobożewicz (uW) referatem Inspiracje hermetyzmem renesan-sowym w kulturze staropolskiej . Prelegentka dokonała przeglądu wątków świadczących o rozległych inspiracjach hermetyzmem renesansowym w kulturze staropolskiej . upowszechnienie się pierwiastka hermetycz-nego w masowej wyobraźni ludzi epoki staropolskiej nastąpiło za sprawą encyklopedii ziemiańskich Jakuba k . Haura i literatury kalendarzowej . Mgr łobożewicz zaprezentowała również ilustracje kalendarzowe, w któ-rych można doszukać się motywów ikonograficznych o hermetyckiej proweniencji .

następnie mgr Magdalena Wójtowicz (uMCS), przedstawiając te-mat Magia liczb w kulturze tradycyjnej, podkreśliła wpływ symboliki liczb z Pisma Świętego na symbolikę liczb w kulturze tradycyjnej . W kul-turze ludowej magiczną moc mają nie tylko liczby, ale i ich cechy, na przykład parzystość i nieparzystość, odsyłająca do koncepcji opozycji binarnych, przez pryzmat których następuje interpretacja i waloryzacja świata w kulturach tradycyjnych, a także policzalność i niepoliczalność oraz jedność i mnogość .

Mgr Danuta kisiała (uŚ) w referacie Wątki ezoteryczne powieści „Cmentarz w Pradze” Umberto Eco w perspektywie modernizmu oraz postmodernizmu wskazała na wykorzystywanie przez eco narracji i mi-tów wiedzy tajemnej . Przywołana została również teoria dzieła otwar-tego umberto eco, która pozwala sądzić, iż tekst literacki generujący

Page 99: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Ezoteryzm w kulturze Europy – Konferencja na KUL

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

103

różnorodne sensy staje się szczególną siłą napędową dla „spiskowych teorii dziejów” .

następnie mgr Anna łobaczewska (rOriJ) zaprezentowała Ezote-ryzm we współczesnych ruchach alternatywnych – doświadczenia Ruchu Obrony Rodziny i Jednostki . Prelegentka podkreślała, że wiedza tajemna jest jednym z instrumentów manipulacji ze strony guru i ścisłej elity . Z drugiej strony pomaga adeptowi zrozumieć to, co dotychczas było nie-zrozumiałe, i tworzy nadzieję na zrealizowanie swoich marzeń, idei . Taka sytuacja ma miejsce w Misji Czaitanii czy Towarzystwie Świadomości kryszny, których działalność na terenie Lubelszczyzny znacząco wzrasta .

W referacie Rola filmu i innych mass mediów w kształtowaniu prze-konań młodzieży lubelskiej na temat ideologii ezoterycznych. Prezenta-cja wyników badań empirycznych dr Dariusz Hryciuk (CPP w Lublinie) przedstawił takie zagadnienia jak: opinia młodzieży na temat konsekwen-cji zajmowania się okultyzmem i spirytyzmem, przekonania na temat reinkarnacji i jogi oraz możliwości włączenia tych zjawisk w całokształt życia duchowego katolika, pogląd na temat szkodliwości wątków ezote-rycznych w serii filmów i powieści o Harrym Potterze .

Trzecią sesję Kulturowe oddziaływanie ezoteryzmu rozpoczęło wy-stąpienie dra Andrzeja kaspereka (uŚ) w referacie Romantyzm a tradycja ezoteryczna. Obecność ezoterycznych wątków i inspiracji w twórczości Augusta Cieszkowskiego i Zygmunta Krasińskiego . Okres romantyzmu prelegent przedstawił jako kontrkulturę, odwołując się do koncepcji cul-tic milieu (czyli kulturowego podziemia społeczeństwa) . Poza tym, że Cieszkowskiego i krasińskiego łączyła przyjaźń, wspólne lektury, Ciesz-kowski inspirował mesjanistyczne koncepcje krasińskiego . Dodatkowo łączyć ich miała wiara w nadejście ery Parakleta, w ziszczenie idei kró-lestwa Bożego na ziemi oraz w palingenezę .

następnie prof . Beata Obsulewicz-niewińska (kuL) w referacie Pro-blematyka ezoteryczna w literaturze polskiej przełomu XIX i XX wieku przedstawiła wykorzystanie wątków ezoterycznych w literaturze . Atrak-cyjność okultyzmu w tym okresie sprowadzała się głównie do opozycji wobec zbyt ogólnych odpowiedzi nauk przyrodniczych . Tematyka pa-rapsychologiczna i magiczna odgrywała rolę dekoracji, rzadko tła kom-pozycyjnego w utworach . największe oddziaływanie można zauważyć

Page 100: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Diana Sobier aj

Scripta Philosophica 1

104

w dwóch motywach literackich: motywy życia po życiu i oddziaływania ciał astralnych na świat materialny .

Obrady zamknęło wystąpienie dr Aleksandry Jakóbczyk-Goli (AH w Pułtusku) Dwie kaplice. Analiza porównawcza wątków neoplatoń-skich w Kaplicy Zygmuntowskiej w Katedrze Wawelskiej i kaplicy ro-dziny Chigich w kościele Santa Maria del Popolo w Rzymie . Punktem odniesienia rozważań prelegentki była neoplatońska koncepcja Ficina (konstrukcje ideowe vita activa i contemplativa, pia philosophia i docta religio) . kaplice grobowe zostały zinterpretowane jako punkt styku sfer sacrum i profanum, miejsce przejścia i przestrzeń dokonywania się ry-tuału transgranicznego .

Przebieg dwudniowych obrad pozwolił na wyciągnięcie wniosku, że cała kultura jest przesiąknięta zjawiskiem szeroko pojętego ezoteryzmu . Świadczy o tym różnorodność środowisk, które prezentują referenci: filozofia, teologia, religioznawstwo, kulturoznawstwo, językoznawstwo, filmoznawstwo, filologia, psychologia, historia i filozofia sztuki i inne . niewątpliwie interesujące jest pojawienie się na tej arenie badań, których przedmiotem są media, nowe technologie, szeroko pojęty postęp tech-niczny czy popkultura, i możliwości, jakie stwarzają dla popularyzacji obszarów ezoteryzmu .

Duże zainteresowanie uczestników konferencji i słuchaczy pozwala stwierdzić, że nadal istnieje żywa potrzeba prowadzenia takich badań w coraz to nowych dziedzinach kultury . Warto podkreślić, że owe bada-nia coraz częściej przybierają formę interdyscyplinarną . Pozwala to, co oczywiste, na szersze ujęcie zagadnienia, ale również wprowadza bardzo zróżnicowaną panoramę obszarów wymagających eksploracji . Wynika z tego potrzeba dalszej pracy, której wyniki mają służyć nie tylko nauce, ale przede wszystkim społeczeństwu .

Zainteresowanie środowiska naukowego tą tematyką stwarza na-dzieję, że w następnym roku będziemy mogli uczestniczyć w trzeciej konferencji z cyklu Oblicza alternatywnej religijności, która – jak zapo-wiedzieli wstępnie organizatorzy – dotyczyć będzie zagadnienia samo-zbawienia .

Page 101: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

105

Stephane Tirard, Michel Morange, Antonio Lazcano

Definicja życia: krótka historia nieuchwytnego przedsięwzięcia naukowego1

Pomimo spektakularnego rozwoju naszego rozumienia molekular-nych podstaw, stanowiących fundament zjawisk biologicznych, wciąż brakuje ogólnie przyjętej definicji życia, choć, na co wskazuje ogrom-na liczba toczonych dyskusji, uczyniono wszystko, aby taką definicję sformułować2 . Chociaż fenomenologiczny opis życia jest możliwy, pre-cyzyjna definicja życia pozostaje nieuchwytnym intelektualnym przed-sięwzięciem . nie jest to przypadek wyjątkowy . Jak napisał bowiem kiedyś nietzsche, istnieją koncepcje, które można zdefiniować, podczas gdy inne mają tylko historię3 .

1 Tłumaczenie na podstawie: S . Tirard, M . Morange, A . Lazcano, The definition of life: a brief history of an elusive scientific endeavor, „Astrobiology” 10(2010) nr 10, s . 1003–1009 . Za zgodą: ©Mary Ann Liebert, inc ., publishers, new rochelle, ny 10801-5215 uSA .

2 Zob . np . Defining Life: the Central Problem in Theoretical Biology, red . M . rizzotti, Padova: university of Padova 1996; C .e . Cleland, C .F . Chyba, Defining ‘Life’, „Origins of Life and evolution of the Biosphere” 32(2002) nr 4, s . 387–393; Fundamentals of Life, red . G . Palyi, C . Zucchi, L . Caglioti, Paris: elsevier 2002; r . Popa, Between Necessity and Probability: Searching for the Definition and Origin of Life, Berlin: Springer 2004 .

3 A . Lazcano, What is life? A brief historical overview, „Chemistry & Biodiversity” 5(2008) nr 1, s . 1–15 .

Page 102: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Stephane Tir ard , Michel Mor ange, Antonio L a zcano

Scripta Philosophica 1

106

Celem niniejszego eseju jest omówienie z historycznego punktu widzenia kilku z wielu (często niezadowalających) definicji życia, które podjęto z różnych perspektyw naukowych, oraz pokazanie, jak kwestia definicji życia była często pomijana w biologii jedynie po to, by później niejednokrotnie do niej powrócić .

Brak definicji życia w niektórych przypadkach może być poważ-nym obciążeniem dla nauk biologicznych . Widać to na przykład przy intensywnych debatach na temat ostatecznej natury mikroskopijnych struktur marsjańskiego meteorytu Allan Hills 84001, niekończących się dyskusjach na temat żywych lub nie wirusów, a ostatnio przy zaskaku-jących osiągnięciach biologii syntetycznej, polegających na chemicznym wytworzeniu całego genomu bakterii i jego włączeniu do mykoplazmy4 . Brak definicji życia jest również zauważalny podczas obciążonych etycz-nie debat podejmowanych pod wpływem istotnych dokonań z zakresu badań biomedycznych dotyczących, wymieniając tylko kilka przykładów, aborcji, eutanazji oraz organizmów transgenicznych .

uważa się, że publikacja Schrödingera What is Life? zapoczątkowa-ła narodziny biologii molekularnej5 . Jak opisano poniżej, nie jest to do końca prawdą . W rzeczywistości następująca po publikacji o podwójnej helisie modelu DnA dyskusja o definicji życia znikła z głównego nurtu biologii, ponieważ ta koncentrowała się na molekularnych mechani-zmach leżących u podstaw replikacji DnA i syntezy białek . Poszukiwanie wyraźnego rozróżnienia pomiędzy tym, co żywe, a co nie, zanikło w cza-sie rozwoju biologii molekularnej . Prawdą jest, że kilku wybitnych bio-logów molekularnych, w tym Crick, Monod i inni6, uważało, że problem natury życia został już rozwiązany . Być może dlatego, że dzielili wspólne z innymi przekonanie, według którego fizyka i chemia są wystarczające, aby wyjaśnić nie tylko cechy określające organizmy, ale także sposób

4 M . Bedau, Life after the synthetic cell, „nature” 465(2010), s . 422–424; D .W . De-amer, Life after the synthetic cell, „nature” 465(2010), s . 423; D .G . Gibson i inni, Creation of a bacterial cell controlled by a chemically synthesized genome, „Science” 329(2010), s . 52–56 .

5 krytyczne ujęcie tego problemu zob . e .J . yoxen, Where does Schrödinger’s ‘What is life?’ belong in the history of molecular biology?, „History of Science” 17(1979), s . 17–52 .

6 M . Morange, The resurrection of life, „Origins of Life and evolution of Biospheres” 40(2010) nr 2, s . 179–182 .

Page 103: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Definicja życia: krótka historia

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

107

pojawienia się życia . Jednak ich postawa była często niejednoznaczna . Z jednej strony wielu biologów molekularnych zakładało, że kwestia życia została rozwiązana i że organizmy nie są niczym więcej niż tylko fizykochemicznymi mechanizmami . Z drugiej strony byli oni także prze-konani, że sekret życia znajduje się w istnieniu informacji genetycznej i kodu genetycznego przekładającego te informacje, które nie występują w zwykłych fizykochemicznych podmiotach, a zatem są przypisane do specyficznych właściwości organizmów .

Jak wynika z wielu książek i artykułów publikowanych w ciągu ostat-nich kilku lat, problem definicji życia nie zniknął, lecz wciąż powraca . Być może jak nigdy wcześniej w historii nauki rozwój nauk biologicz-nych doprowadził do ponownej dyskusji na temat definicji życia uję-tej z nowej perspektywy . Ale nie zawsze był to problem wymagający natychmiastowego rozwiązania . Jak argumentuje się w pracy, od XiX wieku większość prób wyjaśnienia pochodzenia życia nie opierała się na jasno sprecyzowanych definicjach życia, ale głównie na intuicyjnych jego koncepcjach, które nie zawsze były jednoznacznie określone . różne propozycje dotyczące powstania życia zaproponowane przez Buffona, Lamarcka, Darwina, Huxleya, Oparina lub Haldane’a były częścią ich bardziej rozbudowanych teorii ewolucji, jednak krytyczne, ponowne zba-danie ich prac ujawnia także zróżnicowane koncepcje życia, które stoso-wali do stworzenia jego precyzyjnej definicji . W rzeczywistości problem ostatecznej natury życia i poszukiwanie jego precyzyjnej definicji wciąż pojawiają się na nowo . Czy problem definicji życia jest podejmowany we współczesnych naukach przyrodniczych? i jakiego typu odpowiedzi są obecnie poszukiwane?

1. raczej koncepcje życia niż precyzyjne definicje

Z perspektywy czasu okazuje się nieco zaskakujące, że od XViii wieku aż do pierwszej połowy XX wieku niektórzy z najbardziej wpły-wowych przyrodników i biologów opisywali pochodzenie oraz ewolucję

Page 104: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Stephane Tir ard , Michel Mor ange, Antonio L a zcano

Scripta Philosophica 1

108

życia bez podawania jego precyzyjnej definicji, polegając za to na dość ogólnikowych koncepcjach życia, które obejmowały fenomenologicz-ne opisy i wyjaśnienia7 . Znaczącym przykładem jest teoria życia fran-cuskiego przyrodnika hrabiego Georgesa Louisa Leclerca de Buffona (1707–1788), opracowana w Histoire naturelle8 . Opiera się ona na tym, co Buffon nazywał drobinami organicznymi (hipotetyczne jednostki materii nie powinny być mylone z tym, co dzisiaj chemicy nazywają związkami organicznymi), które zostały zużyte i przekształcone przez organizm . Bez faktycznego podania definicji życia Buffon twierdził, że podczas powstawania organizmów żywych takie hipotetyczne cząsteczki były odpowiedzialne za przekazywanie tzw . modelu wewnętrznego, który wskazuje organizację każdego gatunku . koncepcja gatunków Buffona jest raczej częścią dość szerokiego poglądu na życie i nie należy jej po-strzegać tylko jako zbioru istot żyjących w danym czasie, ale również jako pokolenia trwające w czasie, pokolenie po pokoleniu .

Jako fiksycysta Buffon twierdził, że chociaż niewielkie zróżnicowanie może mieć miejsce w obrębie danego gatunku, to jednak nie ma ewo-lucji . Sugerował, że podczas wczesnych lat historii Ziemi, kiedy planeta ostygła, jednostki nazwane drobinami organicznymi wytwarzały spon-tanicznie następne pokolenia, które z kolei doprowadziły do powstania różnych gatunków, a każdy z nich był zdefiniowany przez specyficzną wewnętrzną formę . Zainteresowanie Buffona koncentrowało się bardziej na organizacji tych małych jednostek i na koncepcji gatunków niż na zrozumieniu podstawowej natury życia . Brak definicji życia nie niepokoił Buffona, ponieważ dla niego materia wytwarzała to, co nazwał drobinami organicznymi, które – jak zakładał – były najprostszymi formami życia .

Pół wieku później, w 1802 roku Jean-Baptiste Lamarck opisał własną teorię wyjaśniającą przekształcenia gatunków na podstawie ich zwy-czajów i roli wpływu środowiska na organizmy . Lamarck zakładał, że proces ewolucyjny zaczął się samorzutnie z najprostszych żywych istot na skutek animalizacji delikatnej, galaretowatej materii odznaczającej

7 S . Tirard, Origin of life and definition of life, from Buffon to Oparin, „Origins of Life and evolution of Biospheres” 40(2010) nr 2, s . 215–220 .

8 G . Buffon, Histoire naturelle, générale et particulière, t . 2, Paris: imprimerie royale 1749 .

Page 105: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Definicja życia: krótka historia

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

109

się posiadaniem siły witalnej, rodzajem wzbudzenia materii9 . Prace La-marcka stanowią jasno, że dla niego życie nie może być zredukowane do prostej definicji, ale powinno zawierać koncepcję przekształcania organizacji żywych istot i gatunków .

Podobnie jak większość jego poprzedników, Darwin zaproponował wyjaśnienie procesu ewolucyjnego, w którym również brakowało jasno sprecyzowanej definicji życia . Tak samo jak wielu mu współczesnych, Darwin odrzucił pomysł, że rozkład istniejących wcześniej związków organicznych mógł doprowadzić do pojawienia się organizmów . Cho-ciaż świadomie unikał dyskusji na temat pochodzenia życia w Origin of Species, to jednak analiza jego kilku innych tekstów i korespondencji z przyjaciółmi oraz znajomymi pokazuje, że przyjął za oczywiste możli-wość naturalnego pojawienia się pierwszych form życia10 oraz koncepcję, że związki organiczne mogły utworzyć prymitywne i proste istoty żywe . Jego uwagi nie powinny być jednakże odczytywane jako sugerowanie, że dokonywał on rozważań z punktu widzenia chemii prebiotycznej, ale raczej jako uznanie, że luka chemiczna oddzielająca organizmy od form nieożywionych nie była nie do pokonania11 .

Dnia 1 lutego 1871 roku Darwin wysłał list do swojego bliskiego przyjaciela Josepha D . Hookera, w którym pisał: „często mówi się, że wszystkie warunki dla powstania pierwszej żywej istoty obecne teraz mogły być od dawna dostępne . Ale jeśli (i ach! cóż to za jeśli) moglibyśmy sobie wyobrazić jakiś ciepły, nieduży staw, gdzie obecne są wszelkiego rodzaju sole zawierające amoniak i fosfor, światło, ciepło, elektryczność, w którym poprzez reakcję chemiczną utworzył się związek białkowy, podatny na jeszcze bardziej złożone zmiany, to obecnie taka materia byłaby natychmiast zjedzona lub wchłonięta, co nie zdarzyłoby się przed powstaniem żywych stworzeń” .

innymi słowy, Darwin zakładał, że pojawienie się życia stwarza sy-tuację, która zapobiega tworzeniu się nowego życia12 . Jest to kluczowa

9 S . Tirard, Génération spontanée, w: Lamarck: Philosophe de la Nature, red . P . Cor-si, J . Gayon, G . Gohau, S . Tirard, Paris: Presses universitaires de France 2006, s . 65–104 .

10 J . Peretó, J .L . Bada, A . Lazcano, Charles Darwin and the origins of life, „Origins of Life and evolution of Biospheres” 39(2009) nr 5, s . 395–406 .

11 Tamże .12 Tamże .

Page 106: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Stephane Tir ard , Michel Mor ange, Antonio L a zcano

Scripta Philosophica 1

110

kwestia, gdyż podkreśla nie tylko fakt, że życie jest częścią własnego środowiska, ale także że formowanie i modyfikacje życia w czasie wpro-wadzają historyczność, a przez to nieodwracalność koncepcji życia .

Z innego punktu widzenia fizyczne i chemiczne cechy ożywionej materii opisał w 1869 roku bliski przyjaciel Darwina Thomas Huxley w swoim słynnym wykładzie On the Physical Basis of Life, wykazując znaczenie białkowych elementów w konstytuowaniu tego, co wówczas nazywane było protoplazmą . nie było to częścią wyraźnej definicji życia, ale koncepcją podstaw życia, która odzwierciedla ekstrapolację fizyko-chemicznego spojrzenia na zjawiska biologiczne .

Takie ujęcie jest częścią teoretycznych ram określających wkład Aleksandra i . Oparina i Johna B .S . Haldane’a w opis pochodzenia ży-cia jako procesu, który jest częścią globalnego procesu ewolucji . ewo-lucyjna perspektywa Oparina i Haldane’a odgrywa obecnie kluczową rolę w kształtowaniu dyskusji na temat pochodzenia życia, podobnie jak sposób, w jaki przedstawili oni niezależnie od siebie podstawowe cechy życia w kontekście procesu wzrostu złożoności materii, choć bez podjęcia nawet próby zdefiniowania życia .

2. Cechy życia – ku empirycznej definicji?

Chociaż fenomenologiczne opisy są możliwe, precyzyjna definicja życia pozostaje nieuchwytnym przedsięwzięciem intelektualnym . nie zaskakuje, jak twierdził w przeszłości immanuel kant, występowanie precyzyjnych definicji w matematyce i filozofii, ale empiryczne koncepcje (jak ma to miejsce w przypadku pytania, czym jest życie) mogą być jasno eksplikowane jedynie przez opisy, które zależą od kontekstu historycz-nego13 . Próby zdefiniowania życia powinny zatem uwzględniać różnice pomiędzy najprostszymi możliwymi formami życia i bardziej złożonymi organizmami, takimi jak rośliny i zwierzęta . Definicje życia muszą być

13 i . Fry, The Emergence of Life on Earth, new Brunswick: rutgers university Press 2002 .

Page 107: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Definicja życia: krótka historia

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

111

otwarte i nie mogą być ograniczone przez nasz obecny stan wiedzy . Być może potrzebne jest raczej podanie warunków brzegowych niż precyzyj-na definicja . Odpowiedzi na pytanie, czym jest życie, będą dostarczane przez różnych specjalistów pracujących nad rozmaitymi zagadnieniami i z różnych perspektyw, począwszy od początków życia na Ziemi, skoń-czywszy na biologii syntetycznej i poszukiwaniu życia pozaziemskiego . Odpowiedzi będą kontekstowe i dlatego częściowo różne . Jednak nie ma powodu, aby uznawać, że współistnienie różnych odpowiedzi będzie ostatecznym stanem badań i będzie wykluczać a priori możliwe, mocne powiązania między tymi wąsko ukierunkowanymi odpowiedziami14 .

Z punktu widzenia współczesnej biologii prawidłowe zrozumienie minimalnych właściwości wymaganych, aby uznać system za żywy, na-rzuca konieczność rozpoznania ewolucyjnych procesów, które doprowa-dziły do powstania samego systemu . Pojawienie się życia było związane z przejściem od czystych reakcji chemicznych do autonomicznych, od-twarzających się bytów zdolnych do ewoluowania na drodze naturalnej selekcji . Jak ten proces przebiegał – nie wiadomo . nie znamy też natury pierwszych systemów żywych i nie wiemy, w jakim punkcie przeszłości zaistniała różnica pomiędzy chemicznym systemem a pierwszymi praw-dziwymi organizmami?

Odkrycie i rozwój aktywności katalitycznych cząsteczek rnA, czyli rybozymów, stanowiło znaczne wsparcie idei „świata rnA” – hipotetycz-nego, ewolucyjnego etapu poprzedzającego rozwój białek i genomów DnA, podczas którego istniały alternatywne formy życia oparte na rybo-zymach . Poszczególne typy dowodów na poparcie istnienia świata rnA doprowadziły do zaproponowania tezy, według której punktem wyjścia historii życia na Ziemi było pojawienie się de novo świata rnA z bogatej w nukleotydy prebiotycznej zupy .

Są to skrajnie redukcjonistyczne propozycje sugerujące, że życie może być zredukowane do pojedynczej żywej cząsteczki, to znaczy, że życie może być dobrze zdefiniowane i że dokładny punkt, w którym ono powstało, można utożsamić z nagłym pojawieniem się pierwszej replikującej cząsteczki rnA . Takie poglądy mają długą historię . Podczas obrad okrągłego stołu, który był częścią słynnego Darwin Centennial

14 M . Morange, The resurrection of life .

Page 108: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Stephane Tir ard , Michel Mor ange, Antonio L a zcano

Scripta Philosophica 1

112

Discussions zorganizowanego przez uniwersytet Chicago w 1959 roku, Herman J . Muller powiedział: „myślę, że jedną z najbardziej fundamen-talnych właściwości wyróżniających żywą rzecz – która może być z tego powodu użyta do zdefiniowania życia – jest jej zdolność do tworzenia kopii samej siebie . nazywamy to »reprodukcją« – ale takie kopie muszą również zawierać innowacje – mutacje – które odróżnią żywą rzecz od jej rodziców [ . . .] . naturalna selekcja nie mogłaby trwać bez niezbędnych podstaw, czyli umiejętności lub zdolności materiału do kopiowania nie tylko siebie, ale także swoich odmian . To, moim zdaniem, jest sercem życia, a taki materiał, gdy powstanie, słusznie jest nazywany »żywym«”15 .

kryteria zastosowane przez Mullera16 do określenia życia (repro-dukcja, mutacja, a także zdolność do przekazywania mutacji) zostały szybko przez wielu odrzucone17 . Oczywiście brak ogólnie akceptowanej definicji życia czasami sprawia wrażenie, że to, co jest uważane za jego pochodzenie, jest definiowane za pomocą nieprecyzyjnych terminów, co prowadzi do założenia, że cechy, które wyewoluowały kolejno po pojawieniu się życia, są w rzeczywistości pierwotne . na przykład jeszcze kilka lat temu uważano pochodzenie kodu genetycznego oraz syntezy białek za równoznaczne z pojawieniem się samego życia . Prawdą jest, że istnieją istotne wyjątki . Zaskakujące jest spostrzeżenie Stenta: „Chociaż nie ma pewności, że pierwszymi powielającymi się materiałami gene-tycznymi powstałymi w pierwotnej zupie dawnych oceanów były kwasy nukleinowe lub jakieś polimery przypominające polinukleotydy, obecnie stało się jasne, że badanie pochodzenia kodu genetycznego – sposobów, według których mógł powstać, bez brania pod uwagę tego, że podobnie jak Atena wyrósł z głowy Zeusa – jest prawdopodobnie najkorzystniej-szym sposobem rozwiązania tego problemu”18 .

15 H .J . Muller, Panel one: The origin of life, w: Evolution after Darwin: Issues in Evolu-tion, t . 3, red . S . Tax, C . Callender, Chicago: The university of Chicago Press 1959, s . 7 .

16 Tamże .17 A . Lazcano, Historical development of origins of life, w: Cold Spring Harbor Per-

spectives in Biology: The Origins of Life, red . D .W . Deamer, J . Szostak, Cold Spring Harbor: Cold Spring Harbor Press 2010, s . 1–16 .

18 G .S .  Stent, That was the Molecular Biology that was, „Science” 160(1968), s . 390–395 .

Page 109: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Definicja życia: krótka historia

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

113

Dostępne dowody dostarczają znacznego poparcia dla podejścia zaproponowanego przez Stenta . rzeczywiście, cztery z głównych reak-cji obejmujących proces biosyntezy białka, tj . aktywacja aminokwasów, synteza aminoacylo-rnA, tworzenie wiązania peptydowego i oparte na rnA kodowanie, są katalizowane przez rybozymy, a ich komple-mentarny charakter wskazuje, że po raz pierwszy pojawiły się w świecie rnA19 . To zdecydowanie wspiera hipotezę, że katalizowana przez rybo-somy i kodowana przez kwas nukleinowy synteza białka jest wynikiem darwinowskiej selekcji opartych na rnA układów biologicznych, a nie zwykłych fizykochemicznych interakcji, które miały miejsce w prebio-tycznym środowisku .

3. Życie jako samopodtrzymujący się system

Od XiX wieku metabolizm był uznawany za najważniejszą cechę życia . Takie przekonanie doprowadziło do postrzegania wirusów i in-nych subkomórkowych struktur biologicznych jako nieożywionych . Z tego powodu Félix d’Herelle – współodkrywca bakteriofagu razem z F . Twortem – usilnie próbował wykazać, że bakteriofagi były w stanie przyswoić obcą materię, co znaczyłoby, że zachodzi w nich metabolizm, a więc są żywymi bytami20 . uznanie, że stale wytwarzane życie jest oparte na sieci anabolicznych i katabolicznych reakcji oraz przepływie energii, doprowadziło Maturanę i Varelę21 do zdefiniowania życia jako systemu autopoietycznego, czyli jako bytu określonego przez wewnętrzny proces samopodtrzymywania i samowytwarzania . Jak wskazuje Bernal, życie jest „ucieleśnieniem pewnej ilości samopodtrzymujących się procesów

19 r .k .  kumar, M .  yarus, RNA-catalyzed amino acid activation, „Biochemistry” 40(2001) nr 24, s . 6998–7004 .

20 W .C . Summers, Félix d’Herelle and the Origins of Molecular Biology, new Haven: yale university Press 1999 .

21 H .r . Maturana, F .J . Varela, Autopoiesis and Cognition: The Realization of the Living, Boston: reidel 1980 .

Page 110: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Stephane Tir ard , Michel Mor ange, Antonio L a zcano

Scripta Philosophica 1

114

chemicznych”22 . idea autopoezy pojawiła się już wcześniej w historii, ale dla Bernala oraz kilku jemu współczesnych badaczy, jak Oparina, osta-teczna natura systemów żywych nie mogła być w pełni zrozumiana bez uwzględnienia perspektywy ewolucyjnej23 . Oczywiście powielanie było warunkiem sine qua non dla przetrwania życia, podczas gdy replikacja może być pojmowana jako molekularny mechanizm leżący u podstaw reprodukcji organizmów .

Systemy autopoietyczne są z definicji samopodtrzymujące się i sa-mowytwarzające się . Jednak według Tibora Gántiego samopodtrzymywa-nie się jest rzeczywistym kryterium dla życia, natomiast reprodukcja jest potencjalnym kryterium24 . Chociaż autopoeza dotyczy i jest ograniczona do minimalnych form życia25, jest to koncepcja w dużej mierze zależna od istnienia metabolizmu, a dla wielu niezależna od perspektywy ewo-lucyjnej . komórki i organizmy zbudowane z komórek są autopoietyczne i stale metabolizują, stale wpływają na skład chemiczny ich otoczenia26 . Organizmy wielokomórkowe natomiast składają się z jednostek, które są żywymi systemami same w sobie i pozostaną takimi nawet wtedy, gdy cały system zostanie zniszczony27, na co wskazuje na przykład niezwykły sukces transplantacji organów .

istnieje wiele fizycznych i chemicznych odpowiedników uważanych za autopoietyczne i imitujących niektóre z podstawowych właściwości życia . Jednym z najbardziej interesujących przykładów są samorepliku-jące się micele i liposomy opisane przez Piera Luigiego Luisiego i jego współpracowników . na przykład syntetyczne pęcherzyki utworzone z kwasu kaprylowego, zawierające wodorotlenek litu i stabilizowane przez pochodne kwasu oktanowego, wykazują właściwości katalityczne podczas hydrolizy oktanianu etylu . Powstały kwas kaprylowy jest włączo-

22 J .D . Bernal, The problem of stages in biopoiesis, w: The Origin of Life on the Earth, red . A .i . Oparin, London: Pergamon Press 1959, s . 38–43 .

23 A . Lazcano, What is life?24 T . Gánti, The Principles of Life, Oxford: Oxford university Press 2003 .25 P .L . Luisi, A . Lazcano, F .J . Varela, What is life? Defining life and the transition to

life, w: Defining Life: the Central Problem in Theoretical Biology, red . M . rizzotti, Padova: university of Padova 1996, s . 149–165 .

26 L . Margulis, D . Sagan, What is Life?, London: Weidenfeld and nicholson 1995 .27 e . Szathmáry, M . Santos, C . Fernando, Evolutionary potential and requirements for

minimal protocells, „Topics in Current Chemistry” 259(2005), s . 167–21 .

Page 111: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Definicja życia: krótka historia

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

115

ny do ściany miceli, co powoduje ich wzrost, a ostatecznie fragmentację w ciągu kilku „pokoleń”28 .

replikacja jest istotną molekularną własnością żywych systemów, ale nie wystarcza do ich zdefiniowania . Odtwarzające się micele i liposomy nie wykazują swoistej genealogii lub filogenezy, które są przypisywane wszystkim formom życia . To samo odnosi się do prionów, których namna-żanie ogranicza się do przekazywania fenotypów poprzez samoutrwa- lanie zmian w konformacjach białek . Jak podkreślił Orgel29, systemy te replikują bez przekazywania informacji, to znaczy nie wykazują me-chanizmów dziedziczności, w przeciwieństwie do istot żywych . Wie-loznaczność słowa „informacja” spowodowała ogromne zamieszanie . konieczne jest powrócenie do definicji podanej przez Francisa Cricka w jego słynnym wykładzie z 1957 roku, w którym ustanowił central-ny dogmat biologii molekularnej: „informacja oznacza tutaj precyzyjne określenie sekwencji albo zasad w kwasie nukleinowym, albo reszt ami-nokwasowych w białku”30 .

Organizmy mogą być uznawane za najważniejszy przykład autopo-ietycznych systemów31 . Jednakże właściwości leżące u podstaw samo-podtrzymywania się istot żywych są wynikiem procesów historycznych . Biologom trudno przyjąć definicję życia, w której brakuje odniesień dar-winowskich . niezależnie od stopnia złożoności wszystkie istoty żyją-ce zostały ukształtowane w wyniku długotrwałej ewolucyjnej historii . Dlatego właściwe zrozumienie minimalnych właściwości wymaganych, aby system mógł być uznany za żywy, domaga się poznania procesów ewolucyjnych, które do tego doprowadziły .

28 P .A . Bachmann, P .L . Luisi, J . Lang, Autocatalytic self-replicating micelles as models for prebiotic structures, „nature” 357(2002), s . 57–59 .

29 L .e . Orgel, Self-organizing biochemical cycles, „Proceedings of the national Acade-my of Sciences of the united States of America” 97(2000) nr 23, s . 12503–12507 .

30 F .H .C . Crick, On protein synthesis, „The Symposia of the Society for experimental Biology” 12(1958), s . 138–163; M . Morange, What history tells us XIII. Fifty years of the Central Dogma, „Journal of Biosciences” 33(2008) nr 2, s . 171–175 .

31 L . Margulis, D . Sagan, What is Life?

Page 112: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Stephane Tir ard , Michel Mor ange, Antonio L a zcano

Scripta Philosophica 1

116

4. Fizyka i definicja życia

W 1944 roku erwin Schrödinger opublikował swoją słynną książkę What is Life? Powszechnie uważa się, że wskazuje ona (zawierając tylko jedno odniesienie do literatury biologicznej) początek zainteresowania fizyków naturą życia i dziedzicznością32 . W istocie tak nie jest . Pracę Schrödingera należy traktować jako zwieńczenie długiej tradycji prób wyjaśnienia natury życia w kategoriach czysto fizycznych33 . Widać to na przykładzie różnorodnych XiX-wiecznych prób opisywania systemów żywych, opierających się na magnetyzmie, napięciu powierzchniowym, radioaktywności i  na innych zjawiskach fizycznych34 . Chociaż wiele z tych prób zawiodło w rozpoznaniu wyjątkowości systemów żywych i roli ewolucji darwinowskiej, to mogą być one postrzegane jako część procesu sekularyzacji nauk o życiu .

koncepcje Jerome’a  Aleksandra, Stephane’a  Leduca i  Alfonso L . Herrery są typowymi przykładami tej tendencji . Podobnie jak wielu mu współczesnych, meksykanin Alfonso L . Herrera był przekonany, że życie mogło być wytworzone w laboratorium, i zaproponował autotro-ficzną teorię znaną jako plazmogeneza . Herrera poświęcił ponad 50 lat na eksperymentowanie z różnymi rodzajami substancji, próbując „zade-monstrować fizykochemiczne cechy towarzyszące życiu”35 . Początkowo używał mieszaniny wody i oleju (lub benzyny), by określić kształt, roz-miar i ruch struktur przypominających komórki . Później dopracował swoją koncepcję i pomimo akademickiej izolacji, w której pracował, roz-winął swoją teorię „plazmogemii”, która próbowała wyjaśnić pochodzenie pierwotnej, fotosyntetyzującej protoplazmy . Założenia teorii zaowoco-wały podjęciem eksperymentów z formaldehydem i pochodnymi cyja-nowodoru (np . nH4SCn)36, które jak teraz wiemy, powodują powstanie cukrów i bardzo kolorowych polimerów, które Herrera niestety pomylił

32 Por . e .J . yoxen, Where does Schroedinger’s .33 A . Lazcano, What is life?34 e .F . keller, Making Sense of Life: Explaining Biological Development with Models,

Metaphors, And Machines, Cambridge: Harvard university Press 2002 .35 A .L . Herrera, Note sur l’imitation du protoplasme, „Bulletin de la Société zoologique

de France” 26(1902), s . 144–149 .36 Tenże, A new theory on the origin and nature of life, „Science” 96(1942), s . 14–15 .

Page 113: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Definicja życia: krótka historia

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

117

z fotosyntetyzującymi barwnikami37 . Prawdopodobnie najwspanialsze opisy takich prób nie znajdują się w raportach naukowych, ale w pró-bach wskrzeszenia życia przez ponurego Adriana Leverkühna, które tak doskonale opisuje Tomasz Mann w powieści Doktor Faustus .

książka Schrödingera, z drugiej strony, zapowiadała intensywność współczesnych prób ekstrapolacji do biologii głęboko zakorzenionej tendencji fizyków do wyszukiwania praw ujmujących wszystko, które mogą być częścią wielkiej teorii obejmującej wiele, jeśli nie wszystkie, złożonych systemów . Współczesne próby wyjaśnienia natury życia na podstawie teorii złożoności i zjawiska samouporządkowania mogą być w pewnym sensie pojmowane jako część tej głęboko zakorzenionej trady-cji intelektualnej38 . niestety w niektórych przypadkach zwrot w kierunku samorództwa czai się za odwołaniami do niezdefiniowanych „nowo po-wstających właściwości” lub „zasad samoorganizacji”, które są podstawą wielkich uogólnień, a te niewiele mają wspólnego z rzeczywistymi zja-wiskami biologicznymi39 . Porównanie powstania życia do przenikania fizycznego systemu jest wspaniałą metaforą, a nie poprawnym wyja-śnieniem40 .

Samoorganizacja i złożoność nie są czymś unikalnym dla biologii i mogą być przypisane wielu różnym systemom, w tym komputerowo generowanym automatom komórkowym, złożonym modelom przepływu różnych płynów, jak tornada, cyklicznym zjawiskom chemicznym (jak reakcja Biełousowa-Żabotyńskiego i reakcja formozowa) oraz organizacji cząsteczek lipidowych w warstwach bimolekularnych, micelach i liposo-mach41 . istnieją pewne wspólne cechy wymienionych systemów samoorga-nizujących się i, jak stwierdziło wielu teoretyków, podlegają one ogólnym zasadom, tożsamym z uniwersalnymi prawami natury . Być może jest to

37 L . Perezgasga, e .Silva, A . Lazcano, A . negrón-Mendoza, Herrera’s sulfocyanic theory on the origin of life: a critical reappraisal, „international Journal of Astrobiology” 2(2003) nr 4, s . 1–6 .

38 e .F . keller, Making Sense of Life .39 T . Fenchel, Origin and Early Evolution of Life, Oxford: Oxford university Press

2002; A . Lazcano, Historical development .40 M . Morange, Life Explained, new Haven: yale university Press 2008 .41 Por . D .J . Farmer, Cool is not enough, „nature” 436(2005), s . 627–628 .

Page 114: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Stephane Tir ard , Michel Mor ange, Antonio L a zcano

Scripta Philosophica 1

118

prawda . Problem polega na tym, jak podkreślił Farmer42, że takie obejmu-jące wszystko zasady, o ile istnieją w ogóle, do tej pory nie zostały odkryte .

Takie podejście doprowadziło do powstania wielu modeli teore-tycznych i wniosków na temat pochodzenia i natury życia, które można uznać w pewnym sensie za teoretyczny odpowiednik propozycji Leduca i Herrery, „uszlachetnionej” dzięki współczesnej renomie podejścia mate-matycznego i modelowania komputerowego . niektóre z tych prób opie-rają się na założeniach, że życie jest stale odnawiającym się, złożonym, interakcyjnym systemem, jaki powstał: jako samoorganizujące się cykle metaboliczne niewymagające do istnienia genetycznych polimerów; lub w wyniku katalizy krzyżowej lipidopodobnych cząsteczek pochodzenia prebiotycznego, które z kolei doprowadziły do wzrostu i rozszczepienia niekowalencyjnych, protokomórkowych zespołów wykazujących podob-ne do żywych form właściwości43 .

Jednakże najważniejsi biolodzy ewolucyjni i „prebiotyczni” chemicy są ostrożni z wyjaśnieniami opierającymi się na założeniu, że powsta-nie życia było wynikiem ponadczasowych zasad matematycznych lub fizycznych, według których replikacja, selekcja i adaptacja nie odgry-wają żadnej roli . Oczywiście mogą się mylić . Taki brak zainteresowania nie oznacza przekonania, że naturalne procesy, które doprowadziły do powstania pierwszych form życia, są zwolnione z ograniczeń narzu-conych przez fizykę lub że wyjaśnienia dotyczące pojawienia się życia powinny być ograniczone do kwestii powstania kwasów nukleinowych lub ich prekursorów . Mimo wielu fascynujących teoretycznych i ekspe-rymentalnych analogów44 wiedza o biologii sugeruje, że zasadnicze cechy systemów żywych nie mogłyby pojawić się bez materiału genetycznego odpowiadającego za przechowywanie, ekspresję i przekazywanie, dzięki replikacji, potomstwu informacji, która podlega zmianom ewolucyjnym .

42 Tamże .43 Zob . np . S .A . kauffman, The Origins of Order: Self Organization and Selection in

Evolution, new york: Oxford university Press 1993; D . Segré, D . Ben-eli, D .W . De-amer, D . Lancet, The lipid world, „Origins of Life and evolution of Biospheres” 31(2001) nr 1–2, s . 119–145 .

44 H .J . Morowitz, Beginnings of Cellular Life: Metabolism Recapitulates Biogenesis, Binghamton: yale university Press 1992; S .A . kauffman, The Origins of Order; D . Se-gré, D . Ben-eli, D .W . Deamer, D . Lancet, The lipid world .

Page 115: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Definicja życia: krótka historia

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

119

Fundamentalne założenie przekonania, według którego szlaki me-taboliczne powstały przed genetycznymi komponentami, opiera się na hipotezie, że istnieją wewnętrzne fenotypowe prawa zakorzenione w pro-cesach fizycznych, to znaczy w powstających, samoorganizujących się systemach45 . niestety skomplikowane modele obiecywały dużo, ale nie dostarczyły zbyt wiele . Dowód potwierdzający spontaniczne powstanie układu katalitycznego i replikacji metabolicznej byłby faktycznie ekscy-tujący, jeśli mógłby być zademonstrowany . Dotychczas nie ma dowodu, że metaboliczne cykle mogły spontanicznie samoorganizować się, a tym bardziej replikować, ulegać mutacjom i ewoluować .

Prawdą jest, że dokonano abiotycznej syntezy kilku podstawowych metabolicznych półproduktów w warunkach laboratoryjnych przypomi-nających te panujące w kominach hydrotermalnych lub innych ekstre-malnych środowiskach . Ponadto łatwo założyć, że prebiotyczne związki organiczne uległy wielu skomplikowanym przekształceniom . Jednak spo-strzeżenia te nie dowodzą, że samoorganizacja takich związków dopro-wadziła do powstania szlaków metabolicznych przed pojawieniem się materiału genetycznego . W rzeczywistości dostępne dowody ekspery-mentalne wykorzystane do poparcia teorii „najpierw metabolizm”46 są równie zgodne z „najpierw genetycznym” opisem życia . Systemy takie nie oznaczają same w sobie, że pierwotny metabolizm powstał przed genetycznymi polimerami i mogą być wyjaśnione przez zaktualizowaną wersję hipotezy heterotroficznej, potwierdzającej wkład różnorodnych środowisk, w których powstały w sposób abiotyczny związki organiczne47 .

45 Por . S .A . kauffman, The Origins of Order .46 Poglądy na rozwój życia z materii nieożywionej można podzielić na dwie klasy –

hipotezy „najpierw replikator”, według których przypadkowo powstała duża czą-steczka zdolna do replikacji (np . rnA), i hipotezy „najpierw metabolizm”, według których małe cząsteczki utworzyły ewoluującą sieć reakcji napędzanych przez źró-dło energii (przyp . tłumacza) .

47 A . Lazcano, Historical development; tenże, Which way to life?, „Origins of Life and evolution of Biospheres” 40(2010) nr 2, s . 161–167 .

Page 116: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Stephane Tir ard , Michel Mor ange, Antonio L a zcano

Scripta Philosophica 1

120

5. Ewolucja darwinowska i definicja życia

Po rozmowach Bernala z einsteinem w 1946 roku w Princeton, do-tyczących zasadniczej jedności życia na Ziemi pod względem procesów biochemicznych, Bernal napisał, że „życie zawiera odmienny element, logicznie inny od występujących ówcześnie w fizyce, bynajmniej nie mi-styczny, ale element historii . Zjawiska biologii muszą być [ . . .] zależne od wydarzeń . W konsekwencji jednostka życia jest częścią historii życia, a tym samym bierze udział w jego pochodzeniu”48 . Historia w biologii zakłada genealogię i w dłuższej perspektywie filogenezę49 . Filogeneza wymaga wewnątrzkomórkowego, genetycznego aparatu umożliwiającego przechowywanie, ekspresję i przekazywanie, dzięki reprodukcji, informa-cji potomstwu, która podlega zmianom ewolucyjnym . Biologom trudno wyobrazić sobie, jak ten proces mógł się rozpocząć bez genetycznych cząsteczek, których chemiczny charakter nie powinien być ograniczony do kwasów nukleinowych występujących w istniejących formach żywych .

Dobrym wyjaśnieniem może tu być stwierdzenie, że ewolucja dar-winowska jest niezbędna do zrozumienia natury samego życia . Ale czy to wystarczy? Życie może być zdefiniowane jako samopodtrzymujący się system chemiczny (np . system, który włącza zasoby do własnych ele-mentów budulcowych), zdolny podlegać darwinowskiej ewolucji50 . Taka definicja życia oznacza, że organizmy autotroficzne, tj . sinice i rośliny, są oczywiście organizmami ożywionymi . Ale co z pierwszymi formami życia? Oczywiście, jeśli na samym swym początku życie było już samowystar-czalnym podmiotem zdolnym do przekształcania zasobów zewnętrznych w swoje elementy składowe, wobec tego musiało być wyposażone w jakieś pierwotne szlaki metaboliczne, które umożliwiły mu wykorzystywanie surowców z otoczenia (tj . CO2 i n2) . Alternatywnie pierwszymi żywymi jednostkami były układy podlegające darwinowskiej ewolucji (np . obda-rzone genetycznymi polimerami zdolnymi do replikacji i dziedziczenia), których samowystarczalne właściwości zależały od dostępności cząsteczek

48 A . Brown, J.D. Bernal: the Sage of Science, Oxford: Oxford university Press 2005 .49 A . Lazcano, What is life?50 Por . G .F . Joyce, Foreword, w: Origins of Life: The Central Concepts, red . D .W . Deamer,

G . Fleischaker, Boston: Jones and Bartlett 1994 .

Page 117: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Definicja życia: krótka historia

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

121

organicznych obecnych w pierwotnym środowisku . Chociaż należy to rozumieć jako zaktualizowaną wersję hipotezy prebiotycznej zupy i hete-rotroficznego pochodzenia życia, osoby badające pochodzenie życia muszą zastanowić się nie tylko, w jaki sposób pojawiły się systemy replikujące, ale także w jaki sposób doszło do zamknięcia ich wewnątrz komórki i jak ewoluowały pierwotne szlaki metaboliczne51 .

Wnioski

Próby sformułowania definicji żywych systemów prowadzą często tylko do fenomenologicznych opisów życia, z kolei te są redukowane zaledwie do listy zaobserwowanych (lub wywnioskowanych) właściwości . Spisy te są nie tylko niezadowalające z epistemologicznego punktu widze-nia, mogą też również łatwo stać się nieaktualne i pozbawione kryteriów, według których można by kwestię życia (i jego śladów) zdefiniować52 .

Badanie pochodzenia i natury życia jest skazane na pozostanie, w najlepszym wypadku, pracą w toku . Trudno znaleźć definicję życia zaakceptowaną przez wszystkich, ale historia biologii pokazała, że nie-które działania są o wiele bardziej owocne niż inne . Według Goulda zrozumienie natury życia wymaga uznania zarówno granic określonych przez prawa fizyki i chemii, jak również przypadkowości historii 53 .

łatwo docenić atrakcyjność systemu autopoietycznego i teorii złożo-ności, gdy próbuje się zrozumieć podstawową naturę systemów żywych . Wyszukane modele teoretyczne pochodzące z teorii samoorganizacji nie zostały poparte jednoznacznymi dowodami empirycznymi wyka-zującymi, że system dużych lub małych cząsteczek może spontanicznie powstać i ewoluować w niegenetyczne sieci katalityczne . Prawdą jest,

51 A . Lazcano, What is life?52 J .D . Oliver, r .S . Perry, Definitely life but not definitively, „Origins of Life and evo-

lution of Biospheres” 36(2006) nr 5–6, s . 515–521 .53 S .J . Gould, ‘What is life?’ as a problem in history, w: What is Life? The Next Fifty

Years, red . M .P . Murphy, L .A .J . O’neill, Cambridge: Cambridge university Press 1995, s . 25–39 .

Page 118: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Stephane Tir ard , Michel Mor ange, Antonio L a zcano

Scripta Philosophica 1

122

że wiele właściwości przypisywanych komórkom obserwuje się również w systemach niebiologicznych, np . kataliza, kierowana przez matrycę re-akcja polimeryzacji i samoorganizacja lipidowych cząsteczek lub tornad . Tak jak ogień, życie potrafi mnożyć się i wymieniać materię i energię ze swoim otoczeniem . Systemy żywe mają właściwości autopoietycznych, samouporządkowanych, replikujących się systemów chemicznych . ist-nieje jednak rozróżnienie pomiędzy czysto fizykochemiczną ewolucją a doborem naturalnym, który jest jedną z cech biologicznych . Mimo wielu opublikowanych komentarzy podstawowa natura życia nie może być zrozumiana bez materiału genetycznego oraz darwinowskiej ewo-lucji i uzasadnione jest przypuszczenie, że była to jedna z właściwości definiujących powstałe pierwsze systemy biologiczne .

Hipotezy, według których pierwszy system biologiczny był poje-dynczą cząsteczką zdolną do replikacji, mutacji i przekazywania dzie-dzicznych zmian swojemu potomstwu, mogą dowodzić, że życie zaczęło się, gdy taki związek powstał54 . Jednak jeśli pochodzenie życia jest po-strzegane jako stopniowe (ale niekoniecznie wolne), rozwojowe przejście między nieożywionym a żywym, to systemy biologiczne są wynikiem ewolucyjnego procesu, którego nie można wyjaśnić samorództwem . nadal nie znamy ważnych procesów poprzedzających życie, ale istnieją mocne dowody ewolucyjnego kontinuum, które płynnie łączy syntezę prebiotyczną i akumulację cząsteczek organicznych w pierwotnym śro-dowisku z pojawieniem się samowystarczalnych, replikujących systemów chemicznych podlegających darwinowskiej ewolucji . innymi słowy, po-jawienie się życia na Ziemi powinno być postrzegane jako ewolucyjny wynik procesu, a nie pojedyncze, przypadkowe zdarzenie .

W pewnym sensie wszyscy próbujący zdefiniować życie mogą mieć rację, ale tylko częściowo . Życie jest na pewno złożonym, termodyna-micznie otwartym system autopoietycznym podlegającym darwinowskiej ewolucji, ale musimy zrozumieć, jak te dobrze zdefiniowane cechy poja-wiły się i połączyły . W ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat nastąpiła tu zna-cząca zmiana . Poszukiwanie zasad życia przekształciło się w historyczny problem . Pytanie nie brzmi już „jakie cechy przypisane są organizmom,

54 H .J . Muller, Panel one .

Page 119: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Definicja życia: krótka historia

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

123

a jakie przedmiotom nieożywionym?”, ale „jak te cechy zostały stopniowo powiązane z obiektami, które nazywamy organizmami?”55 .

Jak podsumowano w innym miejscu56, uznanie, że życie jest wyni-kiem ewolucyjnego procesu ograniczonego przez prawa fizyki i chemii, może prowadzić do akceptacji tezy mówiącej, że wiele właściwości zwią-zanych z systemami żywymi, tj . replikacji, samoorganizacji lub katalizy, cechuje także jednostki nieożywione . niektóre systemy nie mogą być „półżywe”, ale mogą wykazywać pewne właściwości, które my łączymy z życiem, np . samoorganizacja, replikacja lub darwinowska ewolucja . istnienie pośrednich bytów jest konsekwencją istnienia dwóch dobrze określonych kategorii i to nie uchyla ich istnienia: dowód na pośrednie byty pomoże zdefiniować te dwie kategorie precyzyjniej . To pozwala nam dyskutować np . o tym, czy wirusy są żywe, z nowej perspektywy . Pytanie to pojawiło się ponownie wraz z wyizolowaniem gigantycznych wirusów oraz nagromadzeniem danych ukazujących bogactwo i różnorodność świata wirusów . Wirusy były prawdopodobnie bardzo ważnymi aktorami w ewolucji, szczególnie podczas jej pierwszych etapów, przenosząc geny z jednego organizmu na drugi . Ale nie posiadają one metabolizmu oraz zdolności syntetyzowania . nazywanie ich żywymi powoduje powstanie niejasności . Znajdują się one oczywiście po nieożywionej stronie bariery między światem żywym a nieożywionym .

Francis Crick i Jacques Monod nie mylili się, gdy twierdzili, że roz-wiązano tajemnicę życia i wyjaśniono molekularne cechy organizmów57 . kwestia życia nie jest już tajemnicą . Pytanie, jakie musimy zadać, gdy dociekamy natury życia, nie brzmi już „jakie cechy są odnajdywane w or-ganizmach, a jakie w przedmiotach nieożywionych?”, ale „jak te cechy stopniowo związały się z obiektami, które nazywamy organizmami?” Brakuje nam definicji życia, ale nie należy zapominać, że w nauce naj-bardziej interesującę mogą być właśnie pytania, na które nie można od-powiedzieć .

Z języka angielskiego przełożyłaurszula k . Czyżewska

55 M . Morange, Life Explained .56 A . Lazcano, What is life?57 M . Morange, Life Explained .

Page 120: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Stephane Tir ard , Michel Mor ange, Antonio L a zcano

Scripta Philosophica 1

124

Bibliografia

Bachmann P .A ., Luisi P .L ., Lang J ., Autocatalytic self-replicating micelles as models for prebiotic structures, „nature” 357(2002), s . 57–59 .

Bedau M ., Life after the synthetic cell, „nature” 465(2010), s . 422–424 .Bernal J .D ., The problem of stages in biopoiesis, w: The Origin of Life on

the earth, red . A .i . Oparin, Londyn: Pergamon Press 1959, s . 38–43 .Brown A ., J .D . Bernal: the Sage of Science, Oksford: Oxford university

Press 2005 .Buffon G ., Histoire naturelle, générale et particulière, t . 2, Paryż: impri-

merie royale 1749 .Cleland C .e ., Chyba C .F ., Defining ‘Life’, „Origins of Life and evolution

of the Biosphere” 32(2002) nr 4, s . 387–393 .Crick F .H .C ., On protein synthesis, „The Symposia of the Society for

experimental Biology” 12(1958), s . 138–163 .Deamer D .W ., Life after the synthetic cell, „nature” 465(2010), s . 423 .Defining Life: the Central Problem in Theoretical Biology, red . M . riz-

zotti, Padwa: university of Padova 1996 .Farmer D .J ., Cool is not enough, „nature” 436(2005), s . 627–628 .Fenchel T ., Origin and early evolution of Life, Oksford: Oxford univer-

sity Press 2002 .Fry i ., The emergence of Life on earth, nowy Brunszwik: rutgers uni-

versity Press 2002 .Fundamentals of Life, red . G . Palyi, C . Zucchi, L . Caglioti, Paryż: elsevier

2002 .Gánti T ., The Principles of Life, Oksford: Oxford university Press 2003 .Gibson D .G ., Glass J .i ., Lartigue C ., noskov V .n ., Chuang r .y ., Al-

gire M .A ., Benders G .A ., Montague M .G ., Ma L ., Moodie M .M ., Merryman C ., Vashee S ., krishnakumar r ., Assad-Garcia n ., An-drews-Pfannkoch C ., Denisova e .A ., young L ., Qi Z .Q ., Segall-Shap-iro T .H ., Calvey C .H ., Parmar P .P ., Hutchison C .A ., iii, Smith H .O ., Venter J .C ., Creation of a bacterial cell controlled by a chemically synthesized genome, „Science” 329(2010), s . 52–56 .

Page 121: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Definicja życia: krótka historia

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

125

Gould S .J ., ‘What is life?’ as a problem in history, w: What is Life? The next Fifty years, red . M .P . Murphy, L .A .J . O’neill, Cambridge: Cam-bridge university Press 1995, s . 25–39 .

Herrera A .L ., note sur l’imitation du protoplasme, „Bulletin de la Société zoologique de France” 26(1902), s . 144–149 .

Herrera A .L ., A new theory on the origin and nature of life, „Science” 96(1942), s . 14–15 .

Joyce G .F ., Foreword, w: Origins of Life: The Central Concepts, red . D .W . Deamer, G . Fleischaker, Boston: Jones and Bartlett 1994 .

kauffman S .A ., The Origins of Order: Self Organization and Selection in evolution, nowy Jork: Oxford university Press 1993 .

keller e .F ., Making Sense of Life: explaining Biological Development with Models, Metaphors, And Machines, Cambridge: Harvard uni-versity Press 2002 .

kumar r .k ., yarus M ., rnA-catalyzed amino acid activation, „Biochem-istry” 40(2001) nr 24, s . 6998–7004 .

Lamarck J .-B ., recherches sur l’organisation des corps vivants, Paryż: Maillard 1802 .

Lazcano A ., Historical development of origins of life, w: Cold Spring Harbor Perspectives in Biology: The Origins of Life, red . D .W . Deam-er, J . Szostak, Cold Spring Harbor: Cold Spring Harbor Press 2010, s . 1–16 .

Lazcano A ., What is life? A brief historical overview, „Chemistry & Bi-odiversity” 5(2008) nr 1, s . 1–15 .

Lazcano A ., Which way to life?, „Origins of Life and evolution of Bio-spheres” 40(2010) nr 2, s . 161–167 .

Luisi P .L ., Lazcano A ., Varela F .J ., What is life? Defining life and the transition to life, w: Defining Life: the Central Problem in Theo-retical Biology, red . M . rizzotti, Padwa: university of Padova 1996, s . 149–165 .

Margulis L ., Sagan D ., What is Life?, Londyn: Weidenfeld and nicholson 1995 .Maturana H .r ., Varela F .J ., Autopoiesis and Cognition: The realization

of the Living, Boston: reidel 1980 .Morange M ., Life explained, new Haven: yale university Press 2008 .Morange M ., The resurrection of life, „Origins of Life and evolution of

Biospheres” 40(2010) nr 2, s . 179–182 .

Page 122: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Stephane Tir ard , Michel Mor ange, Antonio L a zcano

Scripta Philosophica 1

126

Morange M ., What history tells us Xiii . Fifty years of the Central Dogma, „Journal of Biosciences” 33(2008) nr 2, s . 171–175 .

Morowitz H .J ., Beginnings of Cellular Life: Metabolism recapitulates Biogenesis, Binghamton: yale university Press 1992 .

Muller H .J ., Panel one: The origin of life, w: evolution after Darwin: issues in evolution, t . 3, red . S . Tax, C . Callender, Chicago: The uni-versity of Chicago Press 1959, s . 71 .

Oliver J .D ., Perry r .S ., Definitely life but not definitively, „Origins of Life and evolution of Biospheres” 36(2006) nr 5–6, s . 515–521 .

Orgel L .e ., Self-organizing biochemical cycles, „Proceedings of the national Academy of Sciences of the united States of America” 97(2000) nr 23, s . 12503–12507 .

Peretó J ., Bada J .L ., Lazcano A ., Charles Darwin and the origins of life, „Origins of Life and evolution of Biospheres” 39(2009) nr 5, s . 395–406 .

Perezgasga L ., Silva e ., Lazcano A ., negrón-Mendoza A ., Herrera’s sul-focyanic theory on the origin of life: a critical reappraisal, „interna-tional Journal of Astrobiology” 2(2003) nr 4, s . 1–6 .

Popa r ., Between necessity and Probability: Searching for the Definition and Origin of Life, Berlin: Springer 2004 .

Segré D ., Ben-eli D ., Deamer D .W ., Lancet D ., The lipid world, „Origins of Life and evolution of Biospheres” 31(2001) nr 1–2, s . 119–145 .

Stent G .S ., That was the Molecular Biology that was, „Science” 160(1968), s . 390–395 .

Summers W .C ., Félix d’Herelle and the Origins of Molecular Biology, new Haven: yale university Press 1999 .

Szathmáry e ., Santos M ., Fernando C ., evolutionary potential and re-quirements for minimal protocells, „Topics in Current Chemistry” 259(2005), s . 167–211 .

Tirard S ., Génération spontanée, w: Lamarck: Philosophe de la nature, red . P . Corsi, J . Gayon, G . Gohau, S . Tirard, Paryż: Presses univer-sitaires de France 2006, s . 65–104 .

Tirard S ., Origin of life and definition of life, from Buffon to Oparin, „Or-igins of Life and evolution of Biospheres” 40(2010) nr 2, s . 215–220 .

yoxen e .J ., Where does Schrödinger’s ‘What is life?’ belong in the history of molecular biology?, „History of Science” 17(1979), s . 17–52 .

Page 123: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Zeszyty Naukowe Doktorantów Wydziału Filozofii KUL

127

Noty o autorach

Daniel Aigbona – Ph .D . candidate of the Faculty of Philosophy and religious Studies, Assumption university of Thailand; address for correspondence: Holy redeemer Church, 123\19 ruamrudee soi 5, Bangkok, 10330, Thailand; e-mail: danosi66@yahoo .com

Urszula Katarzna Czyżewska – doktorantka na Wydziale Filozofii kuL; adres do korespondencji: Al . racławickie 14, 20-950 Lublin, Poland; e-mail: urszula .czyzewska@kul .pl

Antonio Lazcano – historyk nauki, biolog ewolucyjny, profesor uni-versidad nacional Autónoma de Mexico, Meksyk .

Michel Morange – biolog (specjalizacje: biochemia, biologia moleku-larna, biologia komórki), profesor university Paris 6 i dyrektor Le Centre Cavaillès L’Histoire et de Philosophie des Sciences przy ecole normale Supérieure w Paryżu, Francja .

Paweł Pijas – doktorant na Wydział Filozofii kuL; adres do korespon-dencji: ul . rolna 2/18, 20-317 Lublin; e-mail: pawelpijas@gmail .com

Konrad Sawicki – doktorant na Wydziale nauk Społecznych kuL; ad-res do korespondencji: katolicki uniwersytet Lubelski Jana Pawła ii,

Page 124: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,

Not y o  autor ach

Scripta Philosophica 1

128

instytut Pedagogiki, katedra Pedagogiki Ogólnej, ul . Droga Męczen-ników Majdanka 70, 20-325 Lublin; e-mail: sawicki .konrad@wp .pl

Diana Sobieraj – doktorantka na Wydziale Filozofii kuL; adres do korespondencji: katolicki uniwersytet Lubelski Jana Pawła ii, ka-tedra Teorii religii i Alternatywnych ruchów religijnych, Droga Męczenników Majdanka 70/3, 20-325 Lublin; e-mail: din13@o2 .pl

Paulina Sulenta – doktorantka na Wydziale Filozofii kuL; adres do korespondencji: katolicki uniwersytet Lubelski Jana Pawła ii, ka-tedra Metafizyki, Al . racławickie 14, 20-950 Lublin; e-mail: pauli-nasulenta@gmail .com

Stephane Tirard – historyk nauk przyrodniczych i technicznych, pro-fesor université de nantes i dyrektor Centre François Viète d’His-toire des Techniques de nantes, nantes, France .

Page 125: Spis treści - KULkoncepcji „Scripta Philosophica”, a nade wszystko za teksty, które wzbogacą kolejne ze-szyty „Scripta”. Redakcja pragnie podziękować Radzie naukowej,