CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic...

108
CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA Fasc. 21 ISSN 1641-6953 Tarnów 2018

Transcript of CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic...

Page 1: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

ISSN 1641-6953

CLASSICA CATOVICIENSIASCRIPTA MINORA

Fasc. 18

Katowice 2013

CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA

Fasc. 21

ISSN 1641-6953

Tarnów 2018

Page 2: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

Informacje dla autorów„Classica Catoviciensia. Scripta Minora” są wydawanym przez Koło Młodych Klasyków Uniwersytetu Śląskiego rocznikiem, w którym przedstawiane są teksty o treści związanej z szeroko pojętą starożytnością (w aspekcie językowym, literaturoznawczym oraz kulturowym) oraz jej recepcją.Redakcja przez cały rok przyjmuje oryginalne artykuły naukowe, eseje, przekłady, komentarze, recenzje, polemiki,

sprawozdania, itp. (także utwory literackie) pozostające w orbicie tematycznej czasopisma. Zastrzegamy, że do druku kierowane będą wyłącznie materiały dotąd niepublikowane. Poniżej zamieszczamy najważniejsze wytyczne dla autorów:

1. Każdy nadesłany tekst powinien być opatrzony trzema informacjami nt. autora: jego imię, nazwisko oraz miasto, z którego pisze.

2. Prosimy o nadsyłanie tekstów sformatowanych wedle standardowych kryteriów dla tego typu prac (Times New Roman, 12 pt, 1,5 w. interlinii), dopuszczamy jednak także inne wersje formatowania, jeżeli średnia liczba znaków na stronie nie przekroczy wartości 2000 (do rachunku nie wlicza się liczba spacji).

3. Objętość prac w wymienionych wyżej postaciach formatowania nie powinna przekraczać 15 stron (wartości minimalnej nie naznaczamy).

4. Odwołania do dzieł autorów klasycznych wewnątrz pracy powinny przyjmować kształt zgodny z przyjętym w filologii klasycznej systemem skrótowców (np. Cic. Att. 2, 6, 2). Skróty zaczerpnąć można z list zamieszczonych w partiach wstępnych dużych słowników języków klasycznych (zob. Oxford Latin Dictionary (red. P.G.W. Clare); A Greek-English Lexicon (red. H. Liddell & R. Scott)), dopuszczalne są także inne skróty, jeżeli tylko czytelnie i jednoznacznie wskazują cytowane autora i dzieło. Prosimy o w miarę dokładną lokalizację przytoczeń.

5. Przypisy bibliograficzne zamieszczone w pracach powinny przyjmować formę zgodną z wymogami normy PN-ISO 690:2002 (tzw. system klasyczny, przecinkowy; np. M. Grochowski, Zarys leksykologii i leksykografii, Toruń 1982, s. 43).

6. Przytaczanie odrębnej bibliografii przedmiotowej dla tekstu nie jest wymagane.

Szczegółowe wskazówki edytorskie dostępne są u redakcji zeszytu, której aktualny skład znaleźć można na stronie http://kfk.us.edu.pl (w zakładce Koło Młodych Klasyków). Materiały należy przesyłać w postaci pliku *.rtf oraz cyfrowego wydruku *.pdf na wskazany na stronie adres e-mail redaktora prowadzącego. W przypadku pytań lub wątpliwości zapraszamy do kontaktu również za pośrednictwem facebookowego profilu Koła. Redaktorzy chętnie odpowiedzą na wszelkie pytania związane z nadsyłaniem materiałów.Serdecznie zapraszamy do współtworzenia naszego periodyku

Redakcja zeszytu:Edyta GryksaDorota Smyła

Recenzent zeszytu:Dr hab. Bogdan Burliga, prof. UG

Redaktor technicznyEdyta Gryksa

Korekta:Dorota Smyła

Skład, łamanieŁukasz Sady

Rada naukowa czasopismaDr hab. Tadeusz Aleksandrowicz, prof. UŚDr hab. Anna Kucz, prof. UŚDr hab. Przemysław Marciniak, prof. UŚDr Katarzyna Warcaba

Adres RedakcjiClassica Catoviciensia. Scripta MinoraKatedra Filologii Klasycznej Uniwersytetu ŚląskiegoPlac Sejmu Śląskiego 1 (pokój 117)40-032 KatowiceAdres e-mail: [email protected] również na naszą stronę internetową: www.kfk.us.edu.pl

Page 3: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

Koło Młodych Klasyków Uniwersytetu Śląskiego

CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA

Fasc. 21

Tarnów 2018

Page 4: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley
Page 5: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

I N D E X R E R V M Ad lectores benevolentes ........................................................................... 5

W K R Ę G U G R E C K I E J F I L O Z O F I I

Łukasz Tomanek Sprawiedliwość, wymiana, wspólnota. Uwagi o znaczeniu cnoty sprawiedliwości w myśli ekonomicznej Arystotelesa ............................................................................................... 7

C E L T O W I E A R Z Y M I A N I E

Andrzej Lewandowski Celtycka religia i druidyzm w oczach Rzymian ..... 15

Andrzej Lewandowski Powstanie Wercyngetoryksa i Pax Romana. Galia częścią Imperium Rzymskiego ......................................................... 20

R O M A A E T E R N A …

Katarzyna Szymik Świątynia Dioskurów/Kastorów (Kastora i Polluksa) na Forum Romanum .................................................................................. 32

Anna Gruchlik Kuria Julijska ..................................................................... 37

Anna Gruchlik Termy Karakalli ................................................................. 43

Dorota Smyła Rzymskie posadzki .............................................................. 48

Dominika Rudzka Świątynia Antonina i Faustyny ..................................... 55

B O G O W I E S T A R O Ż Y T N I W C Z A S A C H P O A N T Y C Z N Y C H

Kamil Krakowiecki 250 lat Apolla i Hiacynta ............................................ 60 Kamil Krakowiecki, Aleksandra Golik-Prus Apollo et Hyacynthus – przekład .................................................................................................. 64

Page 6: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley
Page 7: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

Ad lectores benevolentes

Mamy zaszczyt przekazać w Państwa ręce dwudziesty pierwszy fascenin czasopisma Classica Catoviciensia. Scripta Minora. Numer ten rozpoczyna artykuł zatytułowany Sprawiedliwość, wymiana, wspólnota. Uwagi o znaczeniu cnoty sprawiedliwości w myśli ekono-micznej Arystotelesa. Przedstawia on zawartą w tekście greckiego fi-lozofa klasyfikację różnych odmian sprawiedliwości oraz refleksje nad realizacją tej zalety zarówno w życiu jednostki, jak i społeczeń-stwa. Kolejne dwa artykuły Celtycka religia i druidyzm w oczach Rzy-mian oraz Powstanie Wercyngetoryksa i Pax Romana. Galia częścią Imperium Rzymskiego traktują o wierzeniach celtyckich na tle religii innych ludów starożytnych, a także o wojnach Rzymian z Celtami w oparciu o twórczość autorów antycznych. Blok poświęcony staro-żytnej architekturze rzymskiej otwiera tekst Świątynia Dioskurów/Ka-storów (Kastora i Polluksa) na Forum Romanum, który opisuje mito-logiczne losy bliźniaków, przedstawia wydarzenia historyczne, z któ-rymi łączy się wspomnianą świątynię, oraz podkreśla ważne miejsce braci w kulturze europejskiej. Temat budowli znajdujących się na Fo-rum Romanum kontynuuje artykuł Kuria Julijska, poświęcony burzli-wym losom i wydarzeniom politycznym, z którymi ściśle wiąże się ten zabytek. Tekst Termy Karakalli w malowniczy sposób kreśli obraz łaźni, które stanowiły nieodłączną część rzymskiego miasta, były przedmiotem narzekań filozofów i do dziś budzą podziw swoim ogro-mem. Artykuł Rzymskie posadzki, przygotowany w oparciu o analizę zapisków Pliniusza Starszego i Witruwiusza, traktuje o historii, spo-sobach układania i klasyfikacji posadzek zdobiących podłogi rzym-skich budynków. Tekst Świątynia Antonina i Faustyny opisuje historię oraz walory architektoniczne świątyni, stanowiącej wypadkową róż-nych tradycji, kultur i czasów. Tłumaczenie utworu Apollo i Hiacynt, tekstu zaliczanego do łaciny nowożytnej, prezentuje w oryginalny sposób recepcję antycznej mitologii, pokazując równocześnie, w jaki sposób na przestrzeni wieków rozwijał się dramat.

Naszym Czytelnikom życzymy przyjemnej i owocnej lektury.

Edyta Gryksa i Dorota Smyła

Page 8: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley
Page 9: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

7

W kręgu greckiej filozofii

Classica Catoviciensia. Scripta Minora 2017, fasc. 21, s. 7–14. ŁUKASZ TOMANEK (UNIWERSYTET ŚLĄSKI W KATOWICACH)

SPRAWIEDLIWOŚĆ, WYMIANA, WSPÓLNOTA. UWAGI O ZNACZENIU CNOTY SPRAWIEDLIWOŚCI

W MYŚLI EKONOMICZNEJ ARYSTOTELESA. ABSTRACT: There is a long-standing discussion on concept of economy in re-ference to ancient thought. In fact, in the eyes of a modern reader, Aristotle’s Nicomachean Ethics could be hardly associated with ideas of what we call eco-nomy as something raised on separation of ethics and trade. In Aristotelean thought – contrary to modern economics – exchange of goods and services is connected with the theory of moral virtues and idea of polis-community. Fur-thermore, according to Aristotle’s ethics, being political animal (zoon politi-kon) is a consequence of being economical animal (zoon oikonomikon) with its thinking of justice as a primary source of order and equality in oikos and polis. KEY WORDS: Aristotle, justice, economics, ethics, theory of moral virtues

Etyka nikomachejska, najważniejsze dzieło z zakresu filozofii praktycznej Arystotelesa, kończy się słowami zapowiedzi nauki o do-bru najwyższym, które jest w zasięgu możliwości człowieka1. Jest nią polityka, w skład której wchodzi m.in. ekonomia, czyli nauka zajmu-jąca się domem (oikos). Obie dotyczą gospodarowania wspólnotą – pierwsza polis, druga oikos, przy czym podkreślić trzeba, że oikos nie może istnieć bez polis, w którego strukturze funkcjonuje, zaś samo po-lis w swej istocie jest, pomimo różnic, poszerzeniem ram oikos, jak to ujął Ortega y Gasset, super-domem2. Etyka nikomachejska stanowi przedmowę do obydwu z tych nauk i dostarcza im korpusu terminolo-gicznego. Polityka i ekonomia są wobec tego opisywane w kategoriach

1 Arist. EN. 1181B n; Pol. 1252a n. 2 J. Ortega y Gasset, Bunt mas i inne pisma socjologiczne, przeł. P. Niklewicz,

H. Woźniakowski, Warszawa 1982, s. 181–188.

Page 10: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

8

etycznych, nie zaś w osobnym, specjalistycznym aparacie terminolo-gicznym typowym dla tych dziedzin w naszych czasach.

To symptomatyczne podporządkowanie było podłożem uznania przez wielu takich badaczy, jak chociażby Finley, że Arystoteles nie zaj-muje się ekonomią, a jego rozważania mają charakter czysto etyczny3. Wniosek ten, w świetle przedstawionych uwag, wydaje się być w zu-pełności słuszny, ale bynajmniej nie zamyka drogi do tego, by mówić w przypadku Arystotelesa o czymś takim jak myśl ekonomiczna. Po-trzeba jednak uwzględnienia prymatu etyki nad samą ekonomią.

Te zastrzeżenia dotyczące łączności etyki, polityki i ekonomii są potrzebne, gdyż chcąc mówić o myśli ekonomicznej Arystotelesa, należy zwrócić się najpierw i przede wszystkim właśnie do Etyki ni-komachejskiej. Przedstawione zależności będą w tle tych krótkich roz-ważań, które poświęcić pragnę trzem pojęciom wskazanym w tytule – sprawiedliwości, wymianie i wspólnocie. V księga Etyki stanowi tutaj główny punkt odniesienia, gdyż akcentuje prymat samej sprawiedli-wości w myśleniu praktycznym i niezbywalność wspólnoty jako śro-dowiska, w którym mają miejsce wszelkie działania gospodarcze, w tym również wymiana dóbr – wymiana, która przez to nie może mieć względu jedynie na własne, partykularne interesy.

Księga V Etyki nikomachejskiej jest w całości poświęcona roz-ważaniom o sprawiedliwości. W porządku całego dzieła następuje ona po księgach, które dotyczyły zagadnienia dla Arystotelesowskiej etyki szczególnie ważkiego, mianowicie koncepcji cnót jako trwałych dys-pozycji charakteru, które usprawniają podmiot moralny do podejmo-wania dobrych działań4. Umieszczenie księgi poświęconej sprawiedli-

3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25;

Idem, The Ancient Economy, Berkeley 1973, s. 17–34. Idę tutaj za konkluzjami, do których dochodzi S. Meikle, Aristotle's Economic Thought, Oxford 1995, s. 180–200. Na temat etycznego podłoża rozważań dotyczących ekonomii i wspólnoty zob. W. J. Booth, House-holds. On the Moral Architecture of the Economy, London, s. 1–9, 34–93.

4 Tłumaczenie terminu arete, jak wiadomo, jest w polskiej tradycji translatorskiej dosyć kłopotliwe. Tłumacze podzieleni są na tych, którzy tłumaczą grecki termin jako dzielność etyczną, i tych, którzy wybierają termin cnota. Ostatnimi czasy, przy okazji szerokiej dyskusji na temat restytucji Arystotelesowskiej etyki cnót, można zauważyć, że przyjmuje się jednak coraz częściej drugi wariant, który i w tej pracy będzie uży-wany w odniesieniu do greckiej arete. Por. A. MacIntyre, Dziedzictwo cnoty. Studium z teorii moralności, tłum. A. Chmielewski, Warszawa 1996; N. Szutta (red.), Współ-czesna etyka cnót: możliwości i ograniczenia, Gdańsk 2010.

Page 11: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

8

etycznych, nie zaś w osobnym, specjalistycznym aparacie terminolo-gicznym typowym dla tych dziedzin w naszych czasach.

To symptomatyczne podporządkowanie było podłożem uznania przez wielu takich badaczy, jak chociażby Finley, że Arystoteles nie zaj-muje się ekonomią, a jego rozważania mają charakter czysto etyczny3. Wniosek ten, w świetle przedstawionych uwag, wydaje się być w zu-pełności słuszny, ale bynajmniej nie zamyka drogi do tego, by mówić w przypadku Arystotelesa o czymś takim jak myśl ekonomiczna. Po-trzeba jednak uwzględnienia prymatu etyki nad samą ekonomią.

Te zastrzeżenia dotyczące łączności etyki, polityki i ekonomii są potrzebne, gdyż chcąc mówić o myśli ekonomicznej Arystotelesa, należy zwrócić się najpierw i przede wszystkim właśnie do Etyki ni-komachejskiej. Przedstawione zależności będą w tle tych krótkich roz-ważań, które poświęcić pragnę trzem pojęciom wskazanym w tytule – sprawiedliwości, wymianie i wspólnocie. V księga Etyki stanowi tutaj główny punkt odniesienia, gdyż akcentuje prymat samej sprawiedli-wości w myśleniu praktycznym i niezbywalność wspólnoty jako śro-dowiska, w którym mają miejsce wszelkie działania gospodarcze, w tym również wymiana dóbr – wymiana, która przez to nie może mieć względu jedynie na własne, partykularne interesy.

Księga V Etyki nikomachejskiej jest w całości poświęcona roz-ważaniom o sprawiedliwości. W porządku całego dzieła następuje ona po księgach, które dotyczyły zagadnienia dla Arystotelesowskiej etyki szczególnie ważkiego, mianowicie koncepcji cnót jako trwałych dys-pozycji charakteru, które usprawniają podmiot moralny do podejmo-wania dobrych działań4. Umieszczenie księgi poświęconej sprawiedli-

3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25;

Idem, The Ancient Economy, Berkeley 1973, s. 17–34. Idę tutaj za konkluzjami, do których dochodzi S. Meikle, Aristotle's Economic Thought, Oxford 1995, s. 180–200. Na temat etycznego podłoża rozważań dotyczących ekonomii i wspólnoty zob. W. J. Booth, House-holds. On the Moral Architecture of the Economy, London, s. 1–9, 34–93.

4 Tłumaczenie terminu arete, jak wiadomo, jest w polskiej tradycji translatorskiej dosyć kłopotliwe. Tłumacze podzieleni są na tych, którzy tłumaczą grecki termin jako dzielność etyczną, i tych, którzy wybierają termin cnota. Ostatnimi czasy, przy okazji szerokiej dyskusji na temat restytucji Arystotelesowskiej etyki cnót, można zauważyć, że przyjmuje się jednak coraz częściej drugi wariant, który i w tej pracy będzie uży-wany w odniesieniu do greckiej arete. Por. A. MacIntyre, Dziedzictwo cnoty. Studium z teorii moralności, tłum. A. Chmielewski, Warszawa 1996; N. Szutta (red.), Współ-czesna etyka cnót: możliwości i ograniczenia, Gdańsk 2010.

9

wości zaraz po tych, które dotyczyły koncepcji cnót, nie jest przypad-kowe ani też bez związku z wcześniej rozpatrywanymi zagadnieniami. Koncepcja cnót stanowi tutaj tło i punkt wyjścia dalszych rozważań. Już na wstępie filozof referuje powszechne przekonanie, że sprawie-dliwość jest trwałą dyspozycją (heksis), dzięki której ludzie są zdolni dokonywać czynów sprawiedliwych, dzięki której postępują sprawie-dliwie i pragną tego, co sprawiedliwe5. To powszechne przekonanie zostaje przez Arystotelesa poddane analizie i krytyce, w wyniku której to filozof wydziela dwa rodzaje sprawiedliwości – w rozumieniu szer-szym i węższym. Typ pierwszy – sprawiedliwość w znaczeniu szer-szym, ogólnym (hole arete) – odnosi się do czynów podejmowanych przez jednostki, czynów powszechnie uznawanych za działania spra-wiedliwe. Sprawiedliwość tak rozumiana nie jest cnotą, a raczej jedy-nie realizacją jakiegoś sprawiedliwego działania, działania zgodnie z prawem, co jednak, jak pisze Arystoteles, nie jest tożsame z posia-daniem trwałej dyspozycji, jaką jest cnota6. Inaczej sprawa ma się ze sprawiedliwością w znaczeniu węższym (he en merei dikaiosyne)7. Tutaj mowa jest o sprawiedliwości w znaczeniu cnoty jako stałej dys-pozycji etycznej, cechy charakteru człowieka, który zdolny jest do re-alizacji pewnych działań zgodnie z postanowieniem rozumu praktycz-nego. Cnota sprawiedliwości, rozumiana w sposób ścisły, występuje w różnych formach w zależności od działania, na które jest skiero-wana: sprawiedliwości dystrybutywnej, sprawiedliwości wyrównują-cej i sprawiedliwości proporcjonalnej8. W kontekście wymiany dóbr

5 Arist. EN. 1129a 1–3. 6 Pobrzmiewa tu niewątpliwie dyskusja z Platonem, u którego to pytanie o sprawie-

dliwość stanowi temat przewodni Państwa. Por. M. Pakaluk, Aristotle's Nicomachean Ethics. An Introduction, Cambridge 2005, s. 181–186; H. Fossheim, Justice in the Nicomachean Ethics Book V, [w:] J. Miller (ed.), Aristotle's Nicomachean Ethics. A Critical Guide, Cambridge 2011, s. 254–275 i 264–266.

7 Na konieczność rozróżnienia pomiędzy dwoma rodzajami sprawiedliwości – w ro-zumieniu ogólnym i w rozumieniu szczegółowym – i błędne utożsamianie tej pierw-szej z cnotą etyczną wskazuje H. Fossheim, op. cit., s. 254–277.

8 W kwestii rodzajów sprawiedliwości sprawa nie jest do końca jasna, gdyż Arystoteles w sposób jednoznaczny wydziela tylko dwa typy sprawiedliwości w znaczeniu węższym: dystrybutywną i wyrównującą. Niekiedy nie wydziela się sprawiedliwości proporcjonalnej jako osobnej cnoty i traktuje raczej proporcjonalność w wymianie jako to, co podchodzi pod sprawiedliwość wyrównującą jako jej aspekt; por. T. Banaszczyk, Studia z Arystotele-sowskiej teorii społeczno-politycznej, Katowice 1985, s. 35–40; Ch. Young, Aristotle's

Page 12: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

10

znaczenie fundamentalne ma typ trzeci, gdzie sprawiedliwość pojmo-wana jest jako proporcjonalna zapłata dokonana w toku wymiany. Jak pisze Arystoteles:

[W] transakcjach wymiennych węzłem łączącym ludzi jest sprawiedliwość w znaczeniu odpłaty (to antipeponthos), mianowicie odpłaty proporcjonalnej (kat' analogian), a nie równym za równe (kat' isoteta). Proporcjonalna bo-wiem opłata jest warunkiem utrzymywania się polis9.

By zrozumieć istotę sprawiedliwości jako odpłaty proporcjonalnej, na-leży przede wszystkim zapytać, na czym ma polegać owa proporcjonal-ność i dlaczego filozof pisze, że odpłata ma być właśnie proporcjonalna, nie zaś równa. Dla wyjaśnienia najlepiej uciec się do przykładu, jak też robi i sam filozof. W swoich rozważaniach Arystoteles, pisząc o wymia-nie, posługuje się kilkoma przykładami wymiany, w tym takiej, która zachodzi pomiędzy budowniczym i szewcem. Produktem, który wnosi budowniczy, jest dom, produktem szewca są buty. Tym, co bardzo ważne i co łączy ze sobą obie strony, ale sprawia też, że do samej wy-miany w ogóle dochodzi, jest dzielona zarówno przez budowniczego, jak i szewca wzajemna potrzeba (chreia)10. Jak pisze Arystoteles:

Że zaś potrzeba jest tym, co ich [tj. obie strony wymiany – Ł.T.] łączy jak gdyby w jedną całość, to wynika stąd, iż jeśli się nawzajem nie potrzebują, tj. żaden z nich lub przynajmniej jeden z nich drugiego nie potrzebuje, to nie [dochodzi] do wymiany; wymiana bowiem następuje dopiero wtedy, kiedy ktoś potrzebuje czegoś, co drugi posiada, np. jeśli potrzebuje wina, zezwalając w zamian za nie na wywóz zboża11.

Filozof odrzuca prawdopodobieństwo zajścia wymiany usług i dóbr między przedstawicielami tej samej profesji, np. między dwoma leka-rzami czy między dwoma rolnikami.

Justice [w:] R. Kraut (ed.), The Blackwell Guide to Aristotle's Nicomachean Ethics, Oxford 2006, s. 179–197 i 186–187. Sprawiedliwość proporcjonalną osobno wydzielają M. Paka-luk, op. cit., s.195–196, M. Wesoły, Aristotle's Conception of Justice as Equality (Eos, vol. LXXVII, fasc. 2, 1989), s. 215–219.

9 Arist. EN.1132a 31–33; cytowane w tekście fragmenty Etyki nikomachejskiej po-daję zgodnie ze zmodyfikowanym przeze mnie tłumaczeniem Danieli Gromskiej.

10 Zgodnie z tym nie mogłoby dojść do wymiany usług czy dóbr pomiędzy przed-stawicielami tej samej profesji, np. dwoma lekarzami; por. 1133a 16–18.

11 Arist. EN.1133b6–10.

Page 13: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

10

znaczenie fundamentalne ma typ trzeci, gdzie sprawiedliwość pojmo-wana jest jako proporcjonalna zapłata dokonana w toku wymiany. Jak pisze Arystoteles:

[W] transakcjach wymiennych węzłem łączącym ludzi jest sprawiedliwość w znaczeniu odpłaty (to antipeponthos), mianowicie odpłaty proporcjonalnej (kat' analogian), a nie równym za równe (kat' isoteta). Proporcjonalna bo-wiem opłata jest warunkiem utrzymywania się polis9.

By zrozumieć istotę sprawiedliwości jako odpłaty proporcjonalnej, na-leży przede wszystkim zapytać, na czym ma polegać owa proporcjonal-ność i dlaczego filozof pisze, że odpłata ma być właśnie proporcjonalna, nie zaś równa. Dla wyjaśnienia najlepiej uciec się do przykładu, jak też robi i sam filozof. W swoich rozważaniach Arystoteles, pisząc o wymia-nie, posługuje się kilkoma przykładami wymiany, w tym takiej, która zachodzi pomiędzy budowniczym i szewcem. Produktem, który wnosi budowniczy, jest dom, produktem szewca są buty. Tym, co bardzo ważne i co łączy ze sobą obie strony, ale sprawia też, że do samej wy-miany w ogóle dochodzi, jest dzielona zarówno przez budowniczego, jak i szewca wzajemna potrzeba (chreia)10. Jak pisze Arystoteles:

Że zaś potrzeba jest tym, co ich [tj. obie strony wymiany – Ł.T.] łączy jak gdyby w jedną całość, to wynika stąd, iż jeśli się nawzajem nie potrzebują, tj. żaden z nich lub przynajmniej jeden z nich drugiego nie potrzebuje, to nie [dochodzi] do wymiany; wymiana bowiem następuje dopiero wtedy, kiedy ktoś potrzebuje czegoś, co drugi posiada, np. jeśli potrzebuje wina, zezwalając w zamian za nie na wywóz zboża11.

Filozof odrzuca prawdopodobieństwo zajścia wymiany usług i dóbr między przedstawicielami tej samej profesji, np. między dwoma leka-rzami czy między dwoma rolnikami.

Justice [w:] R. Kraut (ed.), The Blackwell Guide to Aristotle's Nicomachean Ethics, Oxford 2006, s. 179–197 i 186–187. Sprawiedliwość proporcjonalną osobno wydzielają M. Paka-luk, op. cit., s.195–196, M. Wesoły, Aristotle's Conception of Justice as Equality (Eos, vol. LXXVII, fasc. 2, 1989), s. 215–219.

9 Arist. EN.1132a 31–33; cytowane w tekście fragmenty Etyki nikomachejskiej po-daję zgodnie ze zmodyfikowanym przeze mnie tłumaczeniem Danieli Gromskiej.

10 Zgodnie z tym nie mogłoby dojść do wymiany usług czy dóbr pomiędzy przed-stawicielami tej samej profesji, np. dwoma lekarzami; por. 1133a 16–18.

11 Arist. EN.1133b6–10.

11

Wzajemna potrzeba, która łączy strony transakcji, generuje swego rodzaju równość obu podmiotów wymiany jeszcze przed jej zajściem – stanowi jej conditio sine qua non. Na poziomie samych dóbr – przedmiotów wymiany – akcentowana jest natomiast propor-cjonalność. Polega ona na tym, że przed dokonaniem wymiany należy ustalić wartość wymienną dóbr i dopiero na jej podstawie dokonywać samej wymiany12. Ustaleniu takiej wartości służyć mają pieniądze, mają być miarą umowną, pomocną w transakcji – pomocną, ale nie konieczną, tj. może dojść do wymiany produktu za produkt. Pieniądze ponadto nie mają być w samej wymianie celem dla siebie13. Dla zo-brazowania myśli Arystoteles podaje przykład ustalenia proporcji, w którym dane mamy 10 min, dom i łóżko. Skoro dom wart jest połowy z dziesięciu min, zaś łóżko ma wartość jednej miny, dowiadujemy się, że wartością wymienną 1 domu jest 5 łóżek lub równowartość oddana poprzez pieniądz, czyli 5 min.

Te, wydawać by się mogło, trywialne ustalenia dla Arystotelesa miały znaczenie fundamentalne. Dzięki proporcji i ustaleniu wartości wy-miennej dóbr wnoszonych przez strony transakcji możliwe jest dokona-nie sprawiedliwej odpłaty, która właśnie na proporcji ma być oparta14. „Gdyby tego rodzaju [scil. sprawiedliwa – Ł.T.] odpłata była niemoż-liwa” – pisze Arystoteles – „niemożliwa byłaby też wszelka transakcja”15.

Jak zatem widzimy, sprawiedliwość realizowana na poziomie wymiany dóbr jest elementem niezbywalnym każdej transakcji. Samo jednak ustalanie wartości wymiennej, proporcji, sprawiedliwy podział i sprawiedliwość w gospodarce w ogóle mają swoje podłoże nigdzie indziej jak tylko w samym cnotliwym podmiocie; w podmiocie, który jest sprawiedliwy i sprawiedliwość, jako trwałą dyspozycję swojego charakteru, realizuje w działaniu poprzez dokonywanie wyborów kie-rowanych umiarem:

Sprawiedliwość jest więc tą cechą charakteru, dzięki której o człowieku spra-wiedliwym mówi się, że zgodnie z postanowieniem postępuje sprawiedliwie; że mając dokonać jakiegoś podziału, czy to między siebie a kogoś innego, czy

12 Por. Arist. EN.1133a 31–32. 13 Ibidem 1133a 27–31. 14 Spełniane są tym samym wymagania postawione przez Arystotelesa w EN. 1133a

10–12. 15 Arist. EN. 1133b 5–6.

Page 14: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

12

to między dwie inne osoby, nie przydziela sobie więcej rzeczy godnych pożą-dania (ani na odwrót, jeśli idzie o to, co szkodliwe), lecz przydziela sobie to, co jest dla niego w stosunku do owej drugiej strony proporcjonalnie słuszne16. Ukształtowanie podmiotu, który w swoich działaniach kieruje

się sprawiedliwością, jest tu czymś elementarnym. Sprawiedliwość jest podstawą zgody między jednostkami, które dążą do zaspokojenia swoich potrzeb. Jest to gwarantem właściwego, uczciwego rozdziału dóbr i ich wymiany, bez czynienia szkody drugiemu człowiekowi. Idąc dalej natomiast, kierowanie się tak rozumianą zasadą sprawiedli-wości jest budowaniem podstaw dla samej wspólnoty, w której wie-lość obywateli ma na celu zapewnienie sobie pewnych dóbr, ale dąże-nie do tego musi być budowane w sposób nieszkodzący drugiemu człowiekowi. Dążenie na szkodę innego obywatela polis prowadzi do szkody samej wspólnoty – człowiek, który w swoim postępowaniu kierowałby się niesprawiedliwością, która jest dla Arystotelesa wadą moralną, czymś przeciwstawnym cnocie, nie działa w taki sposób je-dynie incydentalnie. Wada etyczna (mochtheria), podobnie jak cnota, jest stałą dyspozycją charakteru; jest to jednak dyspozycja cnocie przeciwstawna17, źródło niemoralnych wyborów za każdym razem, gdy dochodzi do konieczności ich dokonania.

Tak ukształtowana sieć zależności na poziomie wspólnoty nie jest jedynie strukturą czy ramą, która jedynie wyznacza przestrzeń re-alizacji interesów. Na marginesie samego wywodu o sprawiedliwości trzeba wspomnieć, że w Arystotelesowskiej koncepcji polityki, a co za tym idzie ekonomii również, równe znaczenie dla życia społecznego co sprawiedliwość miała cnota przyjaźni, która powoduje zażyłość między członkami różnych wspólnot wewnątrz państwa i w naturalny sposób prowadzi do zachowań sprawiedliwych bez konieczności na-rzucania ich odgórnie poprzez prawo18. Wspomniałem już wcześniej o tak ważnym dla Arystotelesa pojęciu, jakim jest potrzeba, która łą-czy ludzi we wspólnocie i dyktuje konieczność wzajemności.

16 Ibidem 1134a 1–6. 17 Sprawiedliwość, co wyróżnia ją spośród innych cnót charakteru, posiada tylko

jedno przeciwieństwo, tj. niesprawiedliwość. Także ten fakt wyróżnia ją spośród in-nych cnót, które posiadają zazwyczaj po dwa przeciwieństwa. Według tego np. mę-stwo ma jako przeciwieństwa pochopność i tchórzostwo.

18 Por. W. J. Booth, Households. On the Moral Architecture of the Economy, London, s. 53; Arist. EN. 1155a; 1159b n.

Page 15: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

12

to między dwie inne osoby, nie przydziela sobie więcej rzeczy godnych pożą-dania (ani na odwrót, jeśli idzie o to, co szkodliwe), lecz przydziela sobie to, co jest dla niego w stosunku do owej drugiej strony proporcjonalnie słuszne16. Ukształtowanie podmiotu, który w swoich działaniach kieruje

się sprawiedliwością, jest tu czymś elementarnym. Sprawiedliwość jest podstawą zgody między jednostkami, które dążą do zaspokojenia swoich potrzeb. Jest to gwarantem właściwego, uczciwego rozdziału dóbr i ich wymiany, bez czynienia szkody drugiemu człowiekowi. Idąc dalej natomiast, kierowanie się tak rozumianą zasadą sprawiedli-wości jest budowaniem podstaw dla samej wspólnoty, w której wie-lość obywateli ma na celu zapewnienie sobie pewnych dóbr, ale dąże-nie do tego musi być budowane w sposób nieszkodzący drugiemu człowiekowi. Dążenie na szkodę innego obywatela polis prowadzi do szkody samej wspólnoty – człowiek, który w swoim postępowaniu kierowałby się niesprawiedliwością, która jest dla Arystotelesa wadą moralną, czymś przeciwstawnym cnocie, nie działa w taki sposób je-dynie incydentalnie. Wada etyczna (mochtheria), podobnie jak cnota, jest stałą dyspozycją charakteru; jest to jednak dyspozycja cnocie przeciwstawna17, źródło niemoralnych wyborów za każdym razem, gdy dochodzi do konieczności ich dokonania.

Tak ukształtowana sieć zależności na poziomie wspólnoty nie jest jedynie strukturą czy ramą, która jedynie wyznacza przestrzeń re-alizacji interesów. Na marginesie samego wywodu o sprawiedliwości trzeba wspomnieć, że w Arystotelesowskiej koncepcji polityki, a co za tym idzie ekonomii również, równe znaczenie dla życia społecznego co sprawiedliwość miała cnota przyjaźni, która powoduje zażyłość między członkami różnych wspólnot wewnątrz państwa i w naturalny sposób prowadzi do zachowań sprawiedliwych bez konieczności na-rzucania ich odgórnie poprzez prawo18. Wspomniałem już wcześniej o tak ważnym dla Arystotelesa pojęciu, jakim jest potrzeba, która łą-czy ludzi we wspólnocie i dyktuje konieczność wzajemności.

16 Ibidem 1134a 1–6. 17 Sprawiedliwość, co wyróżnia ją spośród innych cnót charakteru, posiada tylko

jedno przeciwieństwo, tj. niesprawiedliwość. Także ten fakt wyróżnia ją spośród in-nych cnót, które posiadają zazwyczaj po dwa przeciwieństwa. Według tego np. mę-stwo ma jako przeciwieństwa pochopność i tchórzostwo.

18 Por. W. J. Booth, Households. On the Moral Architecture of the Economy, London, s. 53; Arist. EN. 1155a; 1159b n.

13

Arystoteles akcentuje jednak, że to sprawiedliwość jest pierwszą i naj-ważniejszą z cnót życia społecznego, fundamentem wspólnoty19. To właśnie w oparciu o nią powinno być formułowane prawodawstwo polis, by obywatele działali sprawiedliwie nawet wtedy, gdy nie są cnotliwie usposobieni – by wedle tej zasady dokonywali rozdziału dóbr i prowadzili ich wymianę. Właściwe drogowskazy winny być wzorem, a zgodnie z koncepcją cnót etycznych podmiot zyskuje cnotę właśnie poprzez praktykę działania zgodnego z etycznym wzorcem, jakim jest sprawiedliwe prawo. Dokonanie czynu sprawiedliwego ze względu na literę prawa nie znaczy jeszcze, że obywatel jest cnotliwy – jest to realizacja sprawiedliwości w jej znaczeniu szerokim. Jednak konsekwentne wykonywanie czynów zgodnych z arete jest wstępem do tego, by samemu stać się agathos20.

Cnotliwy podmiot praktykuje sprawiedliwość, tutaj rozumianą w znaczeniu wąskim, nie dlatego, że tak mówi prawo, lecz dlatego, że cnota sprawiedliwości jest dla niego dobrem, o którym wie, że jego re-alizacja łączy się ze szczęściem (eudaimonia). Człowiek tak ukształto-wany stoi u podstaw wspólnot, do których należy, w tym podstawowej, jaką jest oikos, gdzie sprawiedliwość (dikaiosyne oikeia) jest realizo-wana na płaszczyźnie relacji tam zachodzących – wobec żony, dzieci, niewolnika. Nie obejmują one jeszcze relacji zawiązywanej dla wy-miany dóbr. Ta relacja jest obecna na poziomie polis, która – jak już wspomniałem – stanowi poszerzenie perspektywy oikos. Funkcje oby-dwu wspólnot, mimo różnic, są sobie pokrewne. Człowiek zaś jest za-równo zoon oikonomikon, jak i politikon, przy czym to pierwsze nie może być pomyślane bez drugiego, a nieporządek na poziomie oikos może skutkować nieporządkiem na poziomie polis. Fundament, jakim dla wspólnoty jest sprawiedliwość, choć w różnych formach, stoi u pod-staw obydwu z nich. W sposób szczególny reguluje zaś stosunki na po-ziomie polis – stanowi zasadę płaszczyzny ekonomicznej, która nie dzieli, lecz stanowi podstawę dla więzi międzyludzkich21.

19 Arist. Pol. 1283a 38 n. 20 Arist. EN. 1103a 33–b 2. 21 Zob. T. Banaszczyk, Studia z Arystotelesowskiej teorii społeczno-politycznej, Ka-

towice 1985, s. 52–53.

Page 16: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

14

Bibliografia Arystoteles, Etyka Nikomachejska, tłum. D. Gromska, Warszawa 2008. Arystoteles, Polityka, tłum. L. Piotrowicz, Warszawa 2008. Banaszczyk T., Studia z Arystotelesowskiej teorii społeczno-politycznej,

Katowice 1985. Booth W. J., Households. On the Moral Architecture of the Economy,

London 1993. Finley M. I., Aristotle and Economic Analysis, „Past & Present” 1970,

nr 47, s. 3–25. Finley M. I., The Ancient Economy, Berkeley 1973. Fossheim H., Justice in the Nicomachean Ethics Book V, [w:] Aristo-

tle's Nicomachean Ethics. A Critical Guide, ed. J. Miller, Cam-bridge 2011, s. 254–275.

MacIntyre A., Dziedzictwo cnoty. Studium z teorii moralności, tłum. A. Chmielewski, Warszawa 1996.

Meikle S., Aristotle's Economic Thought, Oxford 1995. Ortega y Gasset J., Bunt mas i inne pisma socjologiczne, Warszawa 1982. Pakaluk M., Aristotle's Nicomachean Ethics. An Introduction, Cam-

bridge 2005. Wesoły M., Aristotle's Conception of Justice as Equality, Eos 1989,

vol. LXXVII, fasc. 2, 211–220. Współczesna etyka cnót: możliwości i ograniczenia, red. N. Szutta,

Gdańsk 2010. Young Ch., Aristotle's Justice [w:] The Blackwell Guide to Aristotle's

Nicomachean Ethics, ed. R. Kraut, Oxford 2006, 179–197.

Page 17: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

14

Bibliografia Arystoteles, Etyka Nikomachejska, tłum. D. Gromska, Warszawa 2008. Arystoteles, Polityka, tłum. L. Piotrowicz, Warszawa 2008. Banaszczyk T., Studia z Arystotelesowskiej teorii społeczno-politycznej,

Katowice 1985. Booth W. J., Households. On the Moral Architecture of the Economy,

London 1993. Finley M. I., Aristotle and Economic Analysis, „Past & Present” 1970,

nr 47, s. 3–25. Finley M. I., The Ancient Economy, Berkeley 1973. Fossheim H., Justice in the Nicomachean Ethics Book V, [w:] Aristo-

tle's Nicomachean Ethics. A Critical Guide, ed. J. Miller, Cam-bridge 2011, s. 254–275.

MacIntyre A., Dziedzictwo cnoty. Studium z teorii moralności, tłum. A. Chmielewski, Warszawa 1996.

Meikle S., Aristotle's Economic Thought, Oxford 1995. Ortega y Gasset J., Bunt mas i inne pisma socjologiczne, Warszawa 1982. Pakaluk M., Aristotle's Nicomachean Ethics. An Introduction, Cam-

bridge 2005. Wesoły M., Aristotle's Conception of Justice as Equality, Eos 1989,

vol. LXXVII, fasc. 2, 211–220. Współczesna etyka cnót: możliwości i ograniczenia, red. N. Szutta,

Gdańsk 2010. Young Ch., Aristotle's Justice [w:] The Blackwell Guide to Aristotle's

Nicomachean Ethics, ed. R. Kraut, Oxford 2006, 179–197.

15

Celtowie a Rzymianie

Classica Catoviciensia. Scripta Minora 2017, fasc. 21, s. 15–19. ANDRZEJ LEWANDOWSKI (UNIWERSYTET ŚLĄSKI W KATOWICACH)

CELTYCKA RELIGIA I DRUIDYZM W OCZACH RZYMIAN

ABSTRACT: This article is aimed at elucidating the way how the Romans un-derstood the Celtic religion and beliefs during Julius Caesar’s conquest. Dru-idic tradition and the cast of druids itself are also described. KEY WORDS: Celts, druidism, Celtic religion.

Nie sposób umieścić celtyckich bogów w jednym panteonie. Nigdy nie mieli oni swojej określonej siedziby, jak grecki Olimp czy germański Asgard. Pierwotne wierzenia Celtów zamieszkujących Eu-ropę nadal po części stanowią tajemnicę, do czego – jak w wielu przy-padkach – przyczynił się brak źródeł pisanych. Najwięcej informacji pochodzi z terenów Wysp Brytyjskich, szczególnie Irlandii, wiadomo jednak, że w Galii celtycka religia zaczęła się kształtować na przeło-mie VI i V w. p.n.e. Nie był to jeszcze czas bóstw spersonifikowanych i posiadających określone funkcje, był to starszy nurt wierzeń, w któ-rym oddawano cześć naturze jako matce oraz zwierzętom. Między III a I w., zapewne pod wpływem kontaktów z innymi ludami, wykształ-cił się drugi nurt, w którym bogowie o wiele bardziej przypominają tych znanych z mitologii świata śródziemnomorskiego. Każde z bóstw otrzymało siłę natury, którą rządzi, a zwierzęta stały się ich atrybu-tami. Pierwszy nurt symbolizuje prastary kult bogini matki, pierwotny matriarchalny system, podczas gdy drugi dostosował się w pewien sposób do warunków ówczesnego świata, a jednym z głównych bóstw jest tu Taranis1, którego utożsamić można z rzymskim Jowiszem. Nie było to jednak tak oczywiste. Każde bowiem plemię galijskie miało

1 S. Botheroyd, P. Botheroyd, Słownik mitologii celtyckiej, Katowice 1998, s. 376.

Page 18: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

16

własnego najwyższego boga, który często uważany był za protoplastę danego ludu, a jego władza sięgała granic władzy plemienia. Bóstwa kobiece w dalszym ciągu były niezwykle poważane i często stawiane na równi z męskimi2. Lukan w „Farsaliach” wymienia trójcę najwyż-szych bogów celtyckich, którymi – prócz Taranisa – są według niego Teutates i Esus3. Imię Teutatesa pochodzi od celtyckiego teuta, co oznacza ojca, więc był on opiekunem ludzi, zarówno w czasie wojny, jak i pokoju. Esus był znawcą wszelkich sztuk i wynalazcą, słusznie został zatem przez Rzymian porównany do Merkurego. W Irlandii tego samego boga czczono pod zupełnie innym imieniem, Lugha4 – przedstawiany z rogami na głowie jest utożsamiany z Cernunossem, bogiem związanym ze światem natury. Dochodzimy tu do niezwykle interesującej kwestii, mianowicie imion celtyckich bogów, które róż-niły się w zależności od tego, jakie plemię składało danemu bóstwu cześć. Nie tylko nazewnictwo ulegało zmianie, różnić mogły się także same wizerunki. Boskich imion naliczono ponad trzysta siedemdzie-siąt, co dowodzi, że religia Galów nie zamykała się w sztywnych ra-mach. Należy również dodać, że żaden bóg nie posiadał tylko jednej przypisanej sobie funkcji. Bogowie Celtów, choć byli osobnymi isto-tami, stanowili jedność, wymieniali się swoimi zadaniami i współgrali ze sobą do tego stopnia, że powstała nawet teza o „doskonale zama-skowanym monoteizmie Celtów”5.

Juliusz Cezar wplata w wersy księgi szóstej „Komentarzy” zwięzłe informacje o religii i bogach Galów. Stosując interpretatio Ro-mana nie podaje nawet ich prawdziwych imion, a jedynie wymienia te rzymskie, zaznaczając jakie funkcje pełnią wśród ludów celtyckich: Deum maxime Mercurium colunt. Huius sunt plurima simulacra: hunc omnium inventorem artium ferunt, hunc viarum atque itinerum ducem, hunc ad quaestus pecuniae mercaturasque habere vim maximam arbi-trantur. Post hunc Apollinem et Martem et Iovem et Minervam6. Cezar

2 B. Gierek, Celtowie, Kraków 1998, s. 46. 3 Luc. 1, 445–446. 4 B. Cunliffe, Starożytni Celtowie, Warszawa 2003, s. 225. 5 Ibidem, s. 227. 6 Caes. Gal. 6, 17, 1: „Spośród bogów (Galowie) najbardziej czczą Merkurego. Jego

jest najwięcej wizerunków: przekazują, że jest wynalazcą wszelkich sztuk, przewod-nikiem podczas drogi i podróży, uważają, że ma najwyższą władzę w sprawie

Page 19: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

16

własnego najwyższego boga, który często uważany był za protoplastę danego ludu, a jego władza sięgała granic władzy plemienia. Bóstwa kobiece w dalszym ciągu były niezwykle poważane i często stawiane na równi z męskimi2. Lukan w „Farsaliach” wymienia trójcę najwyż-szych bogów celtyckich, którymi – prócz Taranisa – są według niego Teutates i Esus3. Imię Teutatesa pochodzi od celtyckiego teuta, co oznacza ojca, więc był on opiekunem ludzi, zarówno w czasie wojny, jak i pokoju. Esus był znawcą wszelkich sztuk i wynalazcą, słusznie został zatem przez Rzymian porównany do Merkurego. W Irlandii tego samego boga czczono pod zupełnie innym imieniem, Lugha4 – przedstawiany z rogami na głowie jest utożsamiany z Cernunossem, bogiem związanym ze światem natury. Dochodzimy tu do niezwykle interesującej kwestii, mianowicie imion celtyckich bogów, które róż-niły się w zależności od tego, jakie plemię składało danemu bóstwu cześć. Nie tylko nazewnictwo ulegało zmianie, różnić mogły się także same wizerunki. Boskich imion naliczono ponad trzysta siedemdzie-siąt, co dowodzi, że religia Galów nie zamykała się w sztywnych ra-mach. Należy również dodać, że żaden bóg nie posiadał tylko jednej przypisanej sobie funkcji. Bogowie Celtów, choć byli osobnymi isto-tami, stanowili jedność, wymieniali się swoimi zadaniami i współgrali ze sobą do tego stopnia, że powstała nawet teza o „doskonale zama-skowanym monoteizmie Celtów”5.

Juliusz Cezar wplata w wersy księgi szóstej „Komentarzy” zwięzłe informacje o religii i bogach Galów. Stosując interpretatio Ro-mana nie podaje nawet ich prawdziwych imion, a jedynie wymienia te rzymskie, zaznaczając jakie funkcje pełnią wśród ludów celtyckich: Deum maxime Mercurium colunt. Huius sunt plurima simulacra: hunc omnium inventorem artium ferunt, hunc viarum atque itinerum ducem, hunc ad quaestus pecuniae mercaturasque habere vim maximam arbi-trantur. Post hunc Apollinem et Martem et Iovem et Minervam6. Cezar

2 B. Gierek, Celtowie, Kraków 1998, s. 46. 3 Luc. 1, 445–446. 4 B. Cunliffe, Starożytni Celtowie, Warszawa 2003, s. 225. 5 Ibidem, s. 227. 6 Caes. Gal. 6, 17, 1: „Spośród bogów (Galowie) najbardziej czczą Merkurego. Jego

jest najwięcej wizerunków: przekazują, że jest wynalazcą wszelkich sztuk, przewod-nikiem podczas drogi i podróży, uważają, że ma najwyższą władzę w sprawie

17

zwrócił tu uwagę na wspomnianą wcześniej mnogość wizerunków da-nego bóstwa, co może oznaczać, że był zaznajomiony nie tylko z wie-rzeniami ludów galijskich, ale miał także pojęcie o samej naturze religii Galów, o jej płynności i niestałości. Kierując się relacją Rzymianina, można by wysnuć wniosek, że ten sam schemat wiary obowiązywał na terenie całej Galii, co jest dalekie od prawdy. Cezar nie przestaje jednak generalizować: De his eandem fere, quam reliquae gentes, habent opi-nionem: Apollinem morbos depellere, Minervam operum atque artifi-ciorum initia tradere, Iovem imperium caelestium tenere, Martem bella regere7. Wedle słów namiestnika Galii Celtowie przekonani są o swym boskim pochodzeniu, a za ich ojca uchodzić miał Dis Pater: Galli se omnes ab Dite patre prognatos praedicant idque ab druidibus proditum dicunt8. Ten ustęp „Komentarzy” jest jednym z bardziej ta-jemniczych. Dis Pater jako pierwszy człowiek mógłby zostać porów-nany do Teutatesa, jednak jako władcy podziemi znacznie bliżej mu do celtyckiego Donna, „tego, który jest mroczny”. Być może Cezar, uży-wając imienia Disa, chciał jedynie podkreślić, jak bardzo wysokie po-chodzenie Celtowie sobie przypisują, jednak obecnie nie można tego jednoznacznie stwierdzić.

Druidzi w „Komentarzach” przedstawieni są jako jedna z dwóch liczących się grup społecznych celtyckiego społeczeństwa. Troszczą się o ofiary i inne sprawy religii, a także zajmują się życiem publicznym, udzielając nauk i rozwiązując spory. Wedle słów Cezara do druidów kierują się ludzie z całej Galii, ponieważ cieszą się oni niezwykłym sza-cunkiem. Na czele ich zgromadzenia stoi jeden człowiek, którego można nazwać „arcydruidem”. Cieszy się on największym spośród wszystkich poważaniem i zaufaniem, a gdy umrze, pozostali walczą (czasem dosłownie) o to, kto zostanie następnym przywódcą: Hoc mor-tuo aut si qui ex reliquis excellit dignitate succedit, aut, si sunt plures pares, suffragio druidum, nonnumquam etiam armis de principatu

pieniędzy i handlu. Po nim czczą Apollona, Marsa, Jowisza i Minerwę” [przekłady w artykule są mojego autorstwa].

7 Caes. Gal. 6, 17, 2: „O tych bogach mają takie, jak inne ludy zdanie: Apollo oddala choroby, Minerwa daje początek sztukom i profesjom, Jowisz dzierży władzę w nie-biosach, a Mars rządzi wojną”.

8 Caes. Gal. 6, 18, 1: „Galowie mówią, że wszyscy pochodzą od Dis Pater i tak też przekazują druidzi”.

Page 20: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

18

contendunt9. Tak samo jak wodzowie plemienni urządzali narady w ustronnych okolicach, tak i krąg druidów miał zwyczaj spotykać się na zebraniach, które urządzano w jednym konkretnym miejscu: Hi certo anni tempore in finibus Carnutum, quae regio totius Galliae media ha-betur, considunt in loco consecrato10. Owo święte miejsce mogło być na przykład dębowym gajem – jak wiadomo, dąb był dla druidów świę-tym drzewem. Sam termin „druid” połączyć można z greckim δρῦς, dąb. Hipoteza ta nie jest jednak w żaden sposób poparta literaturą. Cezar pisze, że nauki druidyczne dotarły do Galii z Brytanii i ci, którzy pragną zgłębiać swą wiedzę, tam właśnie udają się na studia. Druidzi zwolnieni byli ze służby wojskowej, a także od płacenia podatków i często z tego tylko powodu młodzi ludzie przybywali do nich na nauki. Studia drui-dyczne trwały nawet dwadzieścia lat i opierały się w całości na ćwicze-niu pamięci: Magnum ibi numerum versuum ediscere dicuntur. Itaque annos nonnulli vicenos in disciplina permanent. Neque fas esse existi-mant ea litteris mandare, cum in reliquis fere rebus, publicis privatisque rationibus Graecis litteris utantur11. Na końcu rozdziału poświęconego druidom Juliusz Cezar dodaje, że nauczają oni o nieśmiertelności duszy i o tym, że po śmierci przechodzi ona z jednego ciała do drugiego – o swego rodzaju reinkarnacji”. Te właśnie nauki miały być jednym z powodów nieustraszoności Celtów. Oprócz tego druidzi byli biegli w zagadnieniach związanych z ruchami ciał niebieskich i posiadali bo-gatą wiedzę na temat gwiazd. Ci doskonale wykształceni kapłani-mę-drcy nadzorowali życie duchowe, polityczne, uczestniczyli w składaniu ofiar bogom oraz przede wszystkim dobrowolnie przekazywali swoją ogromną wiedzę młodym pokoleniom. Trudno o lepszych niż druidzi przewodników dla celtyckiego społeczeństwa.

Na zakończenie tego artykułu chciałbym przedstawić to, co Stra-bon napisał o druidach w „Geografii”. Samą kastę druidów podzielił

9 Caes. Gal. 6, 13, 9: „Gdy ten umrze, następcą zostaje albo ktoś, kto wyróżnia się

zasługami, albo jeśli jest wielu równych, odbywa się głosowanie druidów, lecz często i z bronią w ręku walczą o pierwszeństwo”.

10 Caes. Gal. 6, 13, 10: „O określonej porze roku, w kraju Karnutów, który to uwa-żany jest za środek Galii, zbierają się w świętym miejscu”.

11 Caes. Gal. 6, 14, 4: „Mówi się, że uczą się tam na pamięć wielkiej ilości wierszy. I tak, niektórzy dwadzieścia lat pozostają na studiach. Uważają, że nie godzi się po-wierzać literom rzeczy, których się uczą, lecz niemal we wszystkich innych sprawach, sądach publicznych i prywatnych, używają liter greckich”.

Page 21: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

18

contendunt9. Tak samo jak wodzowie plemienni urządzali narady w ustronnych okolicach, tak i krąg druidów miał zwyczaj spotykać się na zebraniach, które urządzano w jednym konkretnym miejscu: Hi certo anni tempore in finibus Carnutum, quae regio totius Galliae media ha-betur, considunt in loco consecrato10. Owo święte miejsce mogło być na przykład dębowym gajem – jak wiadomo, dąb był dla druidów świę-tym drzewem. Sam termin „druid” połączyć można z greckim δρῦς, dąb. Hipoteza ta nie jest jednak w żaden sposób poparta literaturą. Cezar pisze, że nauki druidyczne dotarły do Galii z Brytanii i ci, którzy pragną zgłębiać swą wiedzę, tam właśnie udają się na studia. Druidzi zwolnieni byli ze służby wojskowej, a także od płacenia podatków i często z tego tylko powodu młodzi ludzie przybywali do nich na nauki. Studia drui-dyczne trwały nawet dwadzieścia lat i opierały się w całości na ćwicze-niu pamięci: Magnum ibi numerum versuum ediscere dicuntur. Itaque annos nonnulli vicenos in disciplina permanent. Neque fas esse existi-mant ea litteris mandare, cum in reliquis fere rebus, publicis privatisque rationibus Graecis litteris utantur11. Na końcu rozdziału poświęconego druidom Juliusz Cezar dodaje, że nauczają oni o nieśmiertelności duszy i o tym, że po śmierci przechodzi ona z jednego ciała do drugiego – o swego rodzaju reinkarnacji”. Te właśnie nauki miały być jednym z powodów nieustraszoności Celtów. Oprócz tego druidzi byli biegli w zagadnieniach związanych z ruchami ciał niebieskich i posiadali bo-gatą wiedzę na temat gwiazd. Ci doskonale wykształceni kapłani-mę-drcy nadzorowali życie duchowe, polityczne, uczestniczyli w składaniu ofiar bogom oraz przede wszystkim dobrowolnie przekazywali swoją ogromną wiedzę młodym pokoleniom. Trudno o lepszych niż druidzi przewodników dla celtyckiego społeczeństwa.

Na zakończenie tego artykułu chciałbym przedstawić to, co Stra-bon napisał o druidach w „Geografii”. Samą kastę druidów podzielił

9 Caes. Gal. 6, 13, 9: „Gdy ten umrze, następcą zostaje albo ktoś, kto wyróżnia się

zasługami, albo jeśli jest wielu równych, odbywa się głosowanie druidów, lecz często i z bronią w ręku walczą o pierwszeństwo”.

10 Caes. Gal. 6, 13, 10: „O określonej porze roku, w kraju Karnutów, który to uwa-żany jest za środek Galii, zbierają się w świętym miejscu”.

11 Caes. Gal. 6, 14, 4: „Mówi się, że uczą się tam na pamięć wielkiej ilości wierszy. I tak, niektórzy dwadzieścia lat pozostają na studiach. Uważają, że nie godzi się po-wierzać literom rzeczy, których się uczą, lecz niemal we wszystkich innych sprawach, sądach publicznych i prywatnych, używają liter greckich”.

19

on bowiem na trzy grupy: druidów, wieszczów i bardów: παρὰ πᾶσι δ᾽ ὡς ἐπίπαν τρία φῦλα τῶν τιμωμένων διαφερόντως ἐστί, βάρδοι τε καὶ ὀυάτεις καὶ δρυΐδαι: βάρδοι μὲν ὑμνηταὶ καὶ ποιηταί, ὀυάτεις δὲ ἱεροποιοὶ καὶ φυσιολόγοι, δρυΐδαι δὲ πρὸς τῇ φυσιολογίᾳ καὶ τὴν ἠθικὴν φιλοσοφίαν ἀσκοῦσι12.

Bibliografia Źródła: Caius Iulius Caesar, Commentarii de bello gallico, London 1875. Caesar’s Gallic War, ed. J.B. Greenough, Michigan 1898. Caesar’s The Gallic War, transl. H. J. Edwards, London 1958. The Geography of Strabo, transl. H. L. Jones, vol. II, London 1960. Opracowania: Botheroyd P., Botheroyd S., Słownik mitologii celtyckiej, tł. P. Latko,

Katowice 1998. Cunliffe B., Starożytni Celtowie, przeł. E. Klekot, Warszawa 2003. Gąssowski J., Mitologia Celtów, Warszawa 1987. Gierek B., Celtowie, Kraków 1998. Macbain A., Celtic Mythology and Religion, Stirling 1917. Julius Caesar as Artful Reporter: The War Commentaries as Political

Instruments. ed. A. Powell, K. Welch, Swansea 2009. Powell T. G. E., Celtowie, przeł. P. Taracha, Warszawa 1999. Rankin D., Celts and the Classical World, London 1996. Schlette F., Celtowie, przeł. S. Lisicka, B. Wierzbicka, Łódź 1987.

12 Str. 4, 4, 4: „U wszystkich Galów są trzy grupy ludzi szczególnie darzonych sza-

cunkiem: bardowie, wieszcze i druidzi; bardowie układają hymny i zajmują się poe-zją, wieszcze doglądają świętych obrzędów i są badaczami przyrody, a druidzi oprócz nauk przyrodniczych, etyką się zajmują”.

Page 22: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

20

Classica Catoviciensia. Scripta Minora 2017, fasc. 21, s. 20–31. ANDRZEJ LEWANDOWSKI (UNIWERSYTET ŚLĄSKI W KATOWICACH)

POWSTANIE WERCYNGETORYKSA I PAX ROMANA. GALIA CZĘŚCIĄ IMPERIUM RZYMSKIEGO

ABSTRACT: This article’s aim is to explain the events of the last Gallic uprising under the leadership of Vercingetorix and the final victory of Caesar’s army over the rebels. Furthermore, the emphasis was put on describing Roman propaganda and politics during the last years of the Gallic war. KEY WORDS: Vercingetorix, Caesar, uprising

Plemię Arwernów było jednym z najsilniejszych i najbardziej

wpływowych plemion celtyckich w Galii. Eduowie, przestrzegając przed nimi Cezara, wyznali, że od długiego czasu toczą z Arwernami bój o hegemonię: Galliae totius factiones esse duas; harum alterius principatum tenere Haeduos, alterius Arvernos. Hi cum tantopere de potentatu inter se multos annos contenderent1. W czasach, gdy Arwer-nom przewodził Celtyllus, ojciec Wercyngetoryksa, kultura celtycka była w rozkwicie. Rozwijała się metalurgia, Galowie zaczęli bić wła-sną monetę, a poszczególne grupy sprzymierzonych plemion łączyły się w konfederacje. Rozwijała się także polityka, instytucja pojedyn-czego wodza zastąpiona została przez radę starszych, która składała się z członków plemion wchodzących w skład danej konfederacji. Ga-lijska sztuka odznaczała się najwyższym kunsztem, a handel kwitł. W tym właśnie okresie dobrobytu panującego w Galii, około 78 r. p.n.e. narodził się Wercyngetoryks. W tym czasie Rzymianie nie inte-resowali się jeszcze terenami leżącymi za Alpami, a Arwernowie sku-piali się jedynie na ich konflikcie z Eduami.

1 Caes. Gal. 1, 31, 3: „W całej Galii są dwie frakcje: z których w jednej pierwszeń-

stwo mają Eduowie, w drugiej Arwernowie. Oni to przez wiele lat o władzę wielce się zmagają” [przekłady w artykule są mojego autorstwa].

Page 23: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

20

Classica Catoviciensia. Scripta Minora 2017, fasc. 21, s. 20–31. ANDRZEJ LEWANDOWSKI (UNIWERSYTET ŚLĄSKI W KATOWICACH)

POWSTANIE WERCYNGETORYKSA I PAX ROMANA. GALIA CZĘŚCIĄ IMPERIUM RZYMSKIEGO

ABSTRACT: This article’s aim is to explain the events of the last Gallic uprising under the leadership of Vercingetorix and the final victory of Caesar’s army over the rebels. Furthermore, the emphasis was put on describing Roman propaganda and politics during the last years of the Gallic war. KEY WORDS: Vercingetorix, Caesar, uprising

Plemię Arwernów było jednym z najsilniejszych i najbardziej

wpływowych plemion celtyckich w Galii. Eduowie, przestrzegając przed nimi Cezara, wyznali, że od długiego czasu toczą z Arwernami bój o hegemonię: Galliae totius factiones esse duas; harum alterius principatum tenere Haeduos, alterius Arvernos. Hi cum tantopere de potentatu inter se multos annos contenderent1. W czasach, gdy Arwer-nom przewodził Celtyllus, ojciec Wercyngetoryksa, kultura celtycka była w rozkwicie. Rozwijała się metalurgia, Galowie zaczęli bić wła-sną monetę, a poszczególne grupy sprzymierzonych plemion łączyły się w konfederacje. Rozwijała się także polityka, instytucja pojedyn-czego wodza zastąpiona została przez radę starszych, która składała się z członków plemion wchodzących w skład danej konfederacji. Ga-lijska sztuka odznaczała się najwyższym kunsztem, a handel kwitł. W tym właśnie okresie dobrobytu panującego w Galii, około 78 r. p.n.e. narodził się Wercyngetoryks. W tym czasie Rzymianie nie inte-resowali się jeszcze terenami leżącymi za Alpami, a Arwernowie sku-piali się jedynie na ich konflikcie z Eduami.

1 Caes. Gal. 1, 31, 3: „W całej Galii są dwie frakcje: z których w jednej pierwszeń-

stwo mają Eduowie, w drugiej Arwernowie. Oni to przez wiele lat o władzę wielce się zmagają” [przekłady w artykule są mojego autorstwa].

21

Gdy nastał czas rzymskiego podboju, Arwernowie, w przeci-wieństwie do Eduów, nie zamierzali układać się z najeźdźcą. Wierzyli, że mogą być wolnymi ludźmi i jeżeli tylko nakłonią całą Galię do po-wstania, to uda im się wypędzić wrogów. Nie było to jednak proste za-danie. Nigdy przedtem plemiona celtyckie nie stawały ramię w ramię we wspólnym interesie, nie wszystkie miały także odwagę otwarcie się buntować. Pozostaje także kwestia celtyckich umiejętności militarnych. Choć uchodzili za nieustraszonych wojowników, ich piechota składała się z chłopów nieposiadających profesjonalnego wojskowego szkolenia w przeciwieństwie do doskonale zorganizowanej piechoty rzymskiej. Konnica Celtów, choć była ich najważniejszą formacją, nie wykazywała cech logistycznych i, wedle słów Cezara, w polu znacznie lepiej radziła sobie jazda germańska. Galijskie związki kilku plemion były jedyną ich formą jednoczenia się w czasach pokoju. Mówi się, że brak świadomo-ści narodowej Celtów był główną przyczyną ich upadku. Prowadząc ze sobą ciągłe starcia, tracili oni w ten sposób czas i energię, a ich wrogo-wie rośli w siłę. Z każdym rokiem kampanii Cezara coraz to nowe te-reny Galii znajdowały się pod rzymskim panowaniem. Również wypo-sażenie legionistów przechodziło pewną ewolucję. Hełmy Rzymian zo-stały zmodyfikowane tak, by przyjmując uderzenie z góry, ostrze wroga ześlizgiwało się na opancerzone ramiona żołnierza. Rzymski szyk bo-jowy został przygotowany w taki sposób, by na trzech walczących w linii Galów przypadało aż pięciu Rzymian2.

Do roku 52 p.n.e. Wercyngetoryks jedynie przyglądał się rzym-skim poczynaniom. Dzięki temu doskonale poznał swego przeciw-nika, jego sposób prowadzenia wojny i bezwzględność. Z całą pew-nością do Arwernów dotarły wieści o tym, w jaki sposób Cezar roz-prawił się z nadmorskim ludem Wenetów, gdy zaczęli oni podżegać do buntu. Sam namiestnik Galii wspomina z dumą o tym, że barba-rzyńców postanowił ukarać surowo, by na przyszłość przestrzegali za-leceń rzymskich posłów. Na koniec dodaje: Itaque omni senatu necato reliquos sub corona vendidit3. Arwernowie jednak nie przyłączyli się przez pierwsze lata wojny do żadnej z rewolt. Po zamordowaniu Cel-tyllusa władzę plemienną sprawowała rada, która ceniła sobie pokój

2 P. Matyszak, Wrogowie Rzymu, Warszawa 2007, s. 100. 3 Caes. Gal. 3, 15, 4: „Zatem uśmierciwszy całą starszyznę, resztę (Cezar) sprzedał

w niewolę”.

Page 24: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

22

i bezpieczeństwo. Wercyngetoryks był natomiast dumnym młodzień-cem, który bardziej od spokoju cenił sobie wolność i nie chciał po-zwolić, by ludy zamieszkujące Galię były bezkarnie ciemiężone. Nie zanosiło się bowiem na to, że najeźdźca dobrowolnie opuści północne ziemie, o czym jednoznacznie świadczyła wspomniana wcześniej mnogość rzymskich obozów rozsianych po całej Galii. Ostatecznie Arwern sam zaczął namawiać współplemieńców do powstania. Za-pewne już we wczesnej młodości zasłużył sobie na swój przydomek, „wielkiego króla wojownika” bądź „króla nad wojownikami”. Praw-dziwe imię Wercyngetoryksa nie jest znane, w życiu publicznym Celto-wie posługiwali się przydomkami, a znaczenie tego właśnie można roz-szyfrować na podstawie kilku słów z języka protoceltyckiego. Wor oznacza „ponad”, kengeto znaczy „wojownik”, a rig znaczy „król”.

Rada sprawująca władzę w ojczystej Wercyngetoryksowi Ger-gowii nie była zadowolona, że wbrew ich woli ktoś namawia ludność do buntu. Wypędzili go, lecz to nie stanowiło dla Gala żadnej prze-szkody. Zmobilizował żądnych zemsty współplemieńców, a jego cha-ryzma i aparycja pomogły mu tego dokonać. Syn Celtyllusa, jak każdy Gal, był wysoki, miał bujne włosy, a posiadanie pięknego wyglądu zewnętrznego oznaczało dla Celtów bycie wyróżnionym przez bogów.

Największe powstanie w historii Galii (a zarazem największa jej klęska) zaczęło się od napadu wojsk celtyckich na miasto Cena-bum. Juliusz Cezar wspomina, że jego nieobecność w Galii w tym czasie zachęciła ludność do spiskowania. Naczelnicy plemienni orga-nizowali spotkania, które odbywały się, celtyckim zwyczajem, w la-sach i wszelkich miejscach oddalonych od świata. Uchwalili oni to, o czym już wspomniano: atak na Cenabum. Nawet jeśli miałoby się im nie powieść, to woleli zginąć z bronią w ręku: postremo in acie praestare interfici quam non veterem belli gloriam libertatamque quam a maioribus acceperint recuperare4. Plemię Karnutów postano-wiło jako pierwsze dokonać najazdu, licząc na to, że po zwycięstwie przekonają inne plemiona do wystąpienia w słusznej sprawie. Karnu-towie, wdarłszy się do miasta, wymordowali znajdujących się tam kupców rzymskich, o czym wkrótce powiadomione zostały inne ple-miona. Celtowie mieli niezwykły sposób przekazywania wieści na

4 Caes. Gal. 7, 1, 8: „Wreszcie lepiej jest zginąć w boju, niż nie odzyskać dawnej

sławy wojennej i wolności, którą otrzymali od przodków”.

Page 25: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

22

i bezpieczeństwo. Wercyngetoryks był natomiast dumnym młodzień-cem, który bardziej od spokoju cenił sobie wolność i nie chciał po-zwolić, by ludy zamieszkujące Galię były bezkarnie ciemiężone. Nie zanosiło się bowiem na to, że najeźdźca dobrowolnie opuści północne ziemie, o czym jednoznacznie świadczyła wspomniana wcześniej mnogość rzymskich obozów rozsianych po całej Galii. Ostatecznie Arwern sam zaczął namawiać współplemieńców do powstania. Za-pewne już we wczesnej młodości zasłużył sobie na swój przydomek, „wielkiego króla wojownika” bądź „króla nad wojownikami”. Praw-dziwe imię Wercyngetoryksa nie jest znane, w życiu publicznym Celto-wie posługiwali się przydomkami, a znaczenie tego właśnie można roz-szyfrować na podstawie kilku słów z języka protoceltyckiego. Wor oznacza „ponad”, kengeto znaczy „wojownik”, a rig znaczy „król”.

Rada sprawująca władzę w ojczystej Wercyngetoryksowi Ger-gowii nie była zadowolona, że wbrew ich woli ktoś namawia ludność do buntu. Wypędzili go, lecz to nie stanowiło dla Gala żadnej prze-szkody. Zmobilizował żądnych zemsty współplemieńców, a jego cha-ryzma i aparycja pomogły mu tego dokonać. Syn Celtyllusa, jak każdy Gal, był wysoki, miał bujne włosy, a posiadanie pięknego wyglądu zewnętrznego oznaczało dla Celtów bycie wyróżnionym przez bogów.

Największe powstanie w historii Galii (a zarazem największa jej klęska) zaczęło się od napadu wojsk celtyckich na miasto Cena-bum. Juliusz Cezar wspomina, że jego nieobecność w Galii w tym czasie zachęciła ludność do spiskowania. Naczelnicy plemienni orga-nizowali spotkania, które odbywały się, celtyckim zwyczajem, w la-sach i wszelkich miejscach oddalonych od świata. Uchwalili oni to, o czym już wspomniano: atak na Cenabum. Nawet jeśli miałoby się im nie powieść, to woleli zginąć z bronią w ręku: postremo in acie praestare interfici quam non veterem belli gloriam libertatamque quam a maioribus acceperint recuperare4. Plemię Karnutów postano-wiło jako pierwsze dokonać najazdu, licząc na to, że po zwycięstwie przekonają inne plemiona do wystąpienia w słusznej sprawie. Karnu-towie, wdarłszy się do miasta, wymordowali znajdujących się tam kupców rzymskich, o czym wkrótce powiadomione zostały inne ple-miona. Celtowie mieli niezwykły sposób przekazywania wieści na

4 Caes. Gal. 7, 1, 8: „Wreszcie lepiej jest zginąć w boju, niż nie odzyskać dawnej

sławy wojennej i wolności, którą otrzymali od przodków”.

23

dalekie odległości, o czym Cezar wspomina: Celeriter ad omnes Gal-liae civitates fama perfertur. Nam ubicumque maior atque illustrior incidit res, clamore per agros regionesque significant; hanc alii dein-ceps excipiunt et promixis tradunt, ut tum accidit5. W trakcie zaledwie jednego dnia wiadomość dotarła do terenów zamieszkiwanych przez Arwernów, wtedy to Wercyngetoryks zaczął podburzać ludność, za co rada plemienna wraz z wujem Wercyngetoryksa, Gobannicjonem, wy-gnała go z miasta. Jak wiadomo, nie pokrzyżowało to planów Celta i, zgodnie z przekazem Cezara, chodził on od wsi do wsi i namawiał ludzi, a z każdym nowo zebranym oddziałem szedł dalej. Namawiał, by dla wspólnej wolności wszyscy chwycili za broń, rozsyłał posel-stwa i apelował. W krótkim czasie podporządkował sobie znaczącą liczbę plemion, został okrzyknięty królem, po czym wygnał z kraju ludzi, którzy wcześniej uczynili to jemu. Krok po kroku budował za-równo swą potęgę militarną, jak i umacniał pozycję polityczną. Od podległych ludów zażądał zakładników oraz dostarczył im dokładne rozkazy odnośnie ilości wojska, jakie poszczególne plemię miało obowiązek przysłać. Szczególną uwagę skupił na konnicy. Rzymski wódz wyraźnie podkreśla, z jaką bezwzględnością Wercyngetoryks traktował ludzi, którzy popełnili przestępstwa lub wahali się, czy przy-stąpić do wojny: Summae diligentiae summam imperi severitatem ad-dit; magnitudine supplici dubitantes cogit. Nam maiore comisso de-licto igni atque omnibus tormentis necat, leviore de causa auribus de-sectis aut singulis effossis oculis domum remittit, ut sint reliquis docu-mento et magnitudine poenae perterrant alios6. Okrucieństwo samego Cezara nie miało tu znaczenia, wszystko robił przecież w słusznej sprawie, co nieustannie podkreślał. Warto było natomiast wspomnieć o bezsensownej i wyjątkowej brutalności barbarzyńskiego buntow-nika, tak aby nie pozostawić wątpliwości, że tylko interwencja mili-tarna zaprowadzi w Galii ład jako jedyne możliwe rozwiązanie.

5 Caes. Gal. 7, 3, 2: „Wieść została szybko dostarczona do wszystkich ludów Galii.

Bowiem gdy tylko zdarza się coś ważniejszego i godnego uwagi, krzykiem przez wsie i regiony dają znak, tę (wieść) inni przejmują natychmiast i dalej przekazują, tak jak teraz się zdarzyło”.

6 Caes. Gal. 7, 4, 10: „Do najwyższej dbałości dodał największą surowość władzy; wahających się zmuszał ogromem kary. Gdy ktoś popełnił większą przewinę, zabijał go ogniem i wszelkimi kaźniami, za mniejszą, gdy obciął uszy lub wyłupił jedno oko, do domu odsyłał, by był dla innych przykładem surowości kar”.

Page 26: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

24

Arwernowie skierowali swe siły przeciw sprzymierzonemu z Rzymem plemieniu Biturygów, które, gdy tylko pojawiło się zagro-żenie, wysłało posłów do plemienia Eduów, pod którego protekcją Bi-turygowie się znajdowali. Wojskowe posiłki wysłane im z pomocą ni-gdy nie dotarły na miejsce, ponieważ wojownicy w drodze zaczęli po-dejrzewać, że dotychczasowi sprzymierzeńcy proszący o pomoc mogą w każdej chwili spróbować paktu z wrogiem. Nie pomylili się: zagro-żone do niedawna plemię przystało do obozu Arwernów, tuż po tym, jak siły Eduów zawróciły do domu. Sytuacja stawała się z każdą chwilą coraz bardziej napięta, Cezar otrzymywał doniesienia o coraz to no-wych plemionach przeciągniętych na stronę Wercyngetoryksa dobro-wolnie, lecz także i siłą. Musiał działać natychmiast, postanowił więc zaatakować Arwernów na ich własnych ziemiach. W tym czasie Wer-cyngetoryks rozpoczął oblężenie miasta Gorgobiny, gdzie mieszkali Bojowie, którzy także znajdowali się pod opieką Eduów. Wiadomość o tym wprawiła Cezara w zakłopotanie. Gdyby cała Galia zobaczyła, że Rzym opuszcza plemiona z nim sprzymierzone, to w niedługim cza-sie Rzym straciłby sprzymierzeńców, a armia buntowników jeszcze bardziej urosłaby w siłę. Rzymski wódz wysłał więc do Bojów wiado-mość, przekonując, by wytrwali w wierności, po czym ruszył z odsieczą. Po drodze zatrzymał się w Cenabum, gdzie wcześniej do-szło do rzezi obywateli rzymskich. Przed miastem wzniósł obóz i kazał je obserwować. Cenabijczycy, nie spodziewając się oblężenia, nocą próbowali uciec. Cezar pisze, że gdy tylko dowiedział się o tym od swoich zwiadowców, przy pomocy gotowego do walki legionu wyła-pał uciekinierów oraz że: oppidum diripit atque incedit, praedam mili-tibus donat, exercitum Ligerem traducit atque in Biturigum fines pe-rvenit7. Rzymianie, niszcząc miejsce, które było zarzewiem całego buntu, chcieli zarówno odwrócić uwagę Galów od oblężenia Gorgo-biny, jak i dokonując zemsty, pokazać, że nie można bezkarnie atako-wać „właściciela” Galii, a Rzym za takiego właśnie się uważał.

Tak jak Cezar się tego spodziewał, Wercyngetoryks zaprzestał oblegania miasta i ruszył rzymskiej armii naprzeciw. Trzeba tu zwrócić uwagę na emocje, jakie wywoływało w Celtach pojawienie się armii Wercyngetoryksa. Mieszkańcy miasta Nowiodunum, gdy zobaczyli

7 Caes. Gal. 7, 11, 9: „Miasto ograbił i spalił, łup oddał żołnierzom, wojsko przepro-

wadził przez rzekę Liger i przybył do kraju Biturygów”.

Page 27: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

24

Arwernowie skierowali swe siły przeciw sprzymierzonemu z Rzymem plemieniu Biturygów, które, gdy tylko pojawiło się zagro-żenie, wysłało posłów do plemienia Eduów, pod którego protekcją Bi-turygowie się znajdowali. Wojskowe posiłki wysłane im z pomocą ni-gdy nie dotarły na miejsce, ponieważ wojownicy w drodze zaczęli po-dejrzewać, że dotychczasowi sprzymierzeńcy proszący o pomoc mogą w każdej chwili spróbować paktu z wrogiem. Nie pomylili się: zagro-żone do niedawna plemię przystało do obozu Arwernów, tuż po tym, jak siły Eduów zawróciły do domu. Sytuacja stawała się z każdą chwilą coraz bardziej napięta, Cezar otrzymywał doniesienia o coraz to no-wych plemionach przeciągniętych na stronę Wercyngetoryksa dobro-wolnie, lecz także i siłą. Musiał działać natychmiast, postanowił więc zaatakować Arwernów na ich własnych ziemiach. W tym czasie Wer-cyngetoryks rozpoczął oblężenie miasta Gorgobiny, gdzie mieszkali Bojowie, którzy także znajdowali się pod opieką Eduów. Wiadomość o tym wprawiła Cezara w zakłopotanie. Gdyby cała Galia zobaczyła, że Rzym opuszcza plemiona z nim sprzymierzone, to w niedługim cza-sie Rzym straciłby sprzymierzeńców, a armia buntowników jeszcze bardziej urosłaby w siłę. Rzymski wódz wysłał więc do Bojów wiado-mość, przekonując, by wytrwali w wierności, po czym ruszył z odsieczą. Po drodze zatrzymał się w Cenabum, gdzie wcześniej do-szło do rzezi obywateli rzymskich. Przed miastem wzniósł obóz i kazał je obserwować. Cenabijczycy, nie spodziewając się oblężenia, nocą próbowali uciec. Cezar pisze, że gdy tylko dowiedział się o tym od swoich zwiadowców, przy pomocy gotowego do walki legionu wyła-pał uciekinierów oraz że: oppidum diripit atque incedit, praedam mili-tibus donat, exercitum Ligerem traducit atque in Biturigum fines pe-rvenit7. Rzymianie, niszcząc miejsce, które było zarzewiem całego buntu, chcieli zarówno odwrócić uwagę Galów od oblężenia Gorgo-biny, jak i dokonując zemsty, pokazać, że nie można bezkarnie atako-wać „właściciela” Galii, a Rzym za takiego właśnie się uważał.

Tak jak Cezar się tego spodziewał, Wercyngetoryks zaprzestał oblegania miasta i ruszył rzymskiej armii naprzeciw. Trzeba tu zwrócić uwagę na emocje, jakie wywoływało w Celtach pojawienie się armii Wercyngetoryksa. Mieszkańcy miasta Nowiodunum, gdy zobaczyli

7 Caes. Gal. 7, 11, 9: „Miasto ograbił i spalił, łup oddał żołnierzom, wojsko przepro-

wadził przez rzekę Liger i przybył do kraju Biturygów”.

25

zbliżającą się armię rzymską, przerażeni wysłali posłów z prośbą o po-kój. Wódz, ponieważ nie chciał tracić cennego czasu, zgodził się i kazał im wydać broń, natomiast gdy tylko na horyzoncie pojawiła się armia Galów, ci sami ludzie, którzy wcześniej poddali się bez walki, natych-miast chwycili za oręż: Quem simul atque oppidani conspexerunt atque in spem auxili venerunt, clamore sublato arma capere, portas claudere, murum complere coeperunt8. Centurionom ostatecznie udało się opa-nować chaos, Cezar wspomina bowiem niejednokrotnie, że zarówno on, jak i reszta Rzymian nie ufają Galom i wciąż podejrzewają ich o jakieś wrogie zamysły. Wercyngetoryks wzbudzał w Celtach nadzieję na wolność, a przede wszystkim pokazał, że nawet skłócone plemiona są w stanie porzucić waśnie i połączyć siły w tak ważnej dla Galii spra-wie. Tuż po wydarzeniach w mieście wywiązała się bitwa z udziałem konnicy, którą zwyciężyli Rzymianie dzięki pomocy jazdy germań-skiej. Była to kolejna klęska militarna galijskiego buntownika, który musiał ponownie przemyśleć swoją strategię. Podczas narady ustalono, że skoro siły Arwernów nie są w stanie pokonać wojsk Cezara w otwar-tej walce, to spróbują je zagłodzić: Omnibus modis huic rei studendum, ut pabulatione et commeatu Romani prohibeantur9. Arwernowie po-stanowili spalić wszystkie pola, wsie i miasta, które mogłyby posłużyć Rzymianom do pozyskania zapasów. Była to decyzja bolesna, jednak Wercyngetoryks zwrócił uwagę na to, że podbite przez Cezara ludy czeka jedynie śmierć lub niewola. Już pierwszego dnia od narady nie-mal wszędzie wzniecono pożary. Pierwszego tylko dnia spłonęło dwa-dzieścia celtyckich osad. Kiedy nadszedł czas podjęcia decyzji w spra-wie Awarykum, najpiękniejszego i najbardziej okazałego miasta Bitu-rygów, lud wystąpił do celtyckiego przywódcy z błaganiem, by nie niszczyć chluby ich plemienia. Swoje prośby tak argumentowali: facile se loci natura defensuros dicunt, quod probe ex omnibus partibus flu-mine et palude circumdata unum habeat et perangustum aditum10.

8 Caes. Gal. 7, 12, 5: „Gdy tylko mieszczanie ją (armię Wercyngetoryksa) ujrzeli,

odzyskali nadzieję na pomoc i z wrzaskiem chwytać za broń, zamykać bramy oraz obsadzać mury zaczęli”.

9 Caes. Gal. 7, 14, 2: „Wszelkim sposobem trzeba się starać, by Rzymianie nie mogli zaopatrywać się w zboże i żywność”.

10 Caes. Gal. 7, 15, 5: „Mówią, że z łatwością będą mogli obronić miasto dzięki naturalnemu położeniu, ponieważ ze wszystkich stron blisko otoczone jest rzeką i ba-gnem, wejście ma jedno i bardzo wąskie”.

Page 28: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

26

Wódz Celtów uległ zrozpaczonym Biturygom, jednak uczynił to nie-chętnie. Wiedział do czego zdolny jest nieprzyjaciel i podejrzewał, że nawet najlepsze strategiczne umiejscowienie nie uratuje miasta. Roz-łożył więc obóz niedaleko Awarykum i wciąż wysyłał tam zwiadow-ców, by wszystko mieć pod kontrolą. Jednocześnie śledził armię Ce-zara, wyczekując dogodnego momentu, by zaatakować i wyrządzić Rzymianom szkody, podczas gdy oni poszukiwali pożywienia. Le-giony rzymskie faktycznie znalazły się w trudnej sytuacji, jeśli chodzi o zapasy. Namiestnik Galii postanowił oblegać miasto Biturygów, a jego żołnierze, wycieńczeni pracą, szybko zużywali żywność, która im jeszcze została. Cezar wspomina, że ponaglał Bojów i Eduów w sprawie dostaw zboża, jednak nie byli oni chętni do współpracy: De re frumentaria Boios atque Aeduos adhortari non destitit; quorum al-teri, quod nullo studio agebant, non multum adiuvabant11. Oblężenie trwało, Wercyngetoryks wysłał z odsieczą doborowe oddziały, a sami obrońcy miasta sprawiali Rzymianom nie lada problemy. Celtowie byli niezwykle pomysłowi, jeśli chodzi o odpieranie atakujących, jednak po ponad dwudziestu pięciu dniach bitwy podjęli decyzję o opuszczeniu grodu. Sądzili, że znajdą bezpieczeństwo w obozie Wercyngetoryksa, który znajdował się nieopodal. Kobiety zaczęły błagać mężczyzn, by nie opuszczali ich i nie pozostawiali na pastwę wroga. Celtyccy wo-jownicy usłuchali je, bojąc się, czy drogi wychodzące z miasta nie są obsadzone przez Rzymian. W tym czasie Cezar, wzniósłszy ogromną wieżę oblężniczą oraz obiecawszy ogromne nagrody żołnierzom, któ-rzy jako pierwsi wedrą się do miasta, zaatakował. Biturygowie nie spo-dziewali się tak nagłego uderzenia, nie byli więc w stanie utrzymać linii i w mieście zapanował chaos. Rzymski dowódca bez przejęcia oznaj-mia, że: nec fuit quisquam, qui praedae studeret. Sic et Cenabi caede et labore operis incitati non aetate confectis, non mulieribus, non infanti-bus pepercerunt. Denique ex omni numero, qui fuit circiter milium XL, vix DCCC, qui primo clamore audito se ex oppido eiecerunt, incolumes ad Vercingetorigem pervenerunt12. Klęska Awarykum i mord na jego

11 Caes. Gal. 7, 17, 2: „W sprawie żywności nie zaprzestał napominać Bojów i Eduów, z których drudzy, ponieważ nie starali się, nie pomagali wiele”.

12 Caes. Gal. 7, 28, 5: „Nie było takiego, który szukałby łupu. Tak rozwścieczeni tru-dem pracy i rzezią w Cenabum, nie oszczędzali ani starych, ani kobiet, ani niemowląt. Ostatecznie z liczby, która wynosiła około czterdzieści tysięcy, ledwie ośmiuset, usły-szawszy pierwszą wrzawę uszło z miasta i cało dotarło do Wercyngetoryksa”.

Page 29: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

26

Wódz Celtów uległ zrozpaczonym Biturygom, jednak uczynił to nie-chętnie. Wiedział do czego zdolny jest nieprzyjaciel i podejrzewał, że nawet najlepsze strategiczne umiejscowienie nie uratuje miasta. Roz-łożył więc obóz niedaleko Awarykum i wciąż wysyłał tam zwiadow-ców, by wszystko mieć pod kontrolą. Jednocześnie śledził armię Ce-zara, wyczekując dogodnego momentu, by zaatakować i wyrządzić Rzymianom szkody, podczas gdy oni poszukiwali pożywienia. Le-giony rzymskie faktycznie znalazły się w trudnej sytuacji, jeśli chodzi o zapasy. Namiestnik Galii postanowił oblegać miasto Biturygów, a jego żołnierze, wycieńczeni pracą, szybko zużywali żywność, która im jeszcze została. Cezar wspomina, że ponaglał Bojów i Eduów w sprawie dostaw zboża, jednak nie byli oni chętni do współpracy: De re frumentaria Boios atque Aeduos adhortari non destitit; quorum al-teri, quod nullo studio agebant, non multum adiuvabant11. Oblężenie trwało, Wercyngetoryks wysłał z odsieczą doborowe oddziały, a sami obrońcy miasta sprawiali Rzymianom nie lada problemy. Celtowie byli niezwykle pomysłowi, jeśli chodzi o odpieranie atakujących, jednak po ponad dwudziestu pięciu dniach bitwy podjęli decyzję o opuszczeniu grodu. Sądzili, że znajdą bezpieczeństwo w obozie Wercyngetoryksa, który znajdował się nieopodal. Kobiety zaczęły błagać mężczyzn, by nie opuszczali ich i nie pozostawiali na pastwę wroga. Celtyccy wo-jownicy usłuchali je, bojąc się, czy drogi wychodzące z miasta nie są obsadzone przez Rzymian. W tym czasie Cezar, wzniósłszy ogromną wieżę oblężniczą oraz obiecawszy ogromne nagrody żołnierzom, któ-rzy jako pierwsi wedrą się do miasta, zaatakował. Biturygowie nie spo-dziewali się tak nagłego uderzenia, nie byli więc w stanie utrzymać linii i w mieście zapanował chaos. Rzymski dowódca bez przejęcia oznaj-mia, że: nec fuit quisquam, qui praedae studeret. Sic et Cenabi caede et labore operis incitati non aetate confectis, non mulieribus, non infanti-bus pepercerunt. Denique ex omni numero, qui fuit circiter milium XL, vix DCCC, qui primo clamore audito se ex oppido eiecerunt, incolumes ad Vercingetorigem pervenerunt12. Klęska Awarykum i mord na jego

11 Caes. Gal. 7, 17, 2: „W sprawie żywności nie zaprzestał napominać Bojów i Eduów, z których drudzy, ponieważ nie starali się, nie pomagali wiele”.

12 Caes. Gal. 7, 28, 5: „Nie było takiego, który szukałby łupu. Tak rozwścieczeni tru-dem pracy i rzezią w Cenabum, nie oszczędzali ani starych, ani kobiet, ani niemowląt. Ostatecznie z liczby, która wynosiła około czterdzieści tysięcy, ledwie ośmiuset, usły-szawszy pierwszą wrzawę uszło z miasta i cało dotarło do Wercyngetoryksa”.

27

mieszkańcach umocniły jedynie pozycję Wercyngetoryksa jako naczel-nego wodza Galów. On bowiem pierwszy proponował zniszczenie i tego miasta, a gdyby go usłuchano, wiele tysięcy Celtów nie straciłoby tego dnia życia. Arwernowie nie podupadli na duchu, utwierdzili się je-dynie w swoich antyrzymskich przekonaniach i dalej usilnie pracowali nad tym, by jak największą liczbę plemion przyłączyć do buntu.

Niedługo po odnowieniu zapasów w zdobytym mieście Rzymia-nie wyruszyli w kierunku ziem Arwernów. Po pięciu dniach marszu udało im się dotrzeć na miejsce, mimo że Celtowie zniszczyli mosty na rzece Allier, która była naturalną granicą ich ziem. Wzrok Cezara padł na miasto Gergowię i zaczął on planować kolejne oblężenie. Wercynge-toryks rozłożył obóz niedaleko miasta i tak, jak w przypadku Awarykum, stale wysyłał zwiadowców i gońców, by nad wszystkim móc sprawować pieczę. Wtedy to Rzymianie zaczęli tracić swoich cennych celtyckich sojuszników. Jeden z dowódców plemiennych Eduów uważał (całkiem słusznie), że są oni jedynym plemieniem, które powstrzymuje resztę nie-zdecydowanych Galów od powstania. Kłamstwem namówił podległych mu żołnierzy, by razem z nim dołączyli do Arwernów. Cezar, dowie-dziawszy się o wszystkim, musiał szybko zareagować, nie chciał jednak, aby przez rozlew krwi reszta Eduów się od niego odwróciła. Wysłał więc swą konnicę, aby powstrzymała zmanipulowanych sprzymierzeńców. Naczelnik plemienny, który podburzył oddanych mu ludzi, uciekł do Gergowii, a Cezar sprawił, że Eduowie mieli wobec niego kolejny dług wdzięczności: Caesar nuntiis ad civitatem Aeduorum missis, qui suo be-neficio conservatos docerent quos iure belli interficere potuisset13. Nie zwlekając, Rzymianie ruszyli w kierunku miasta, a gdy część legionów dotarła do jego murów, rozpoczęła się najbardziej dramatyczna część walki. Galowie przebywający w Gergowii podnieśli alarm na widok le-gionistów, a Wercyngetoryks przeprowadził sprawny atak. Przypadek chciał, że akurat wtedy do walki wkroczyły siły Eduów, które pod wzglę-dem uzbrojenia prawie wcale nie różniły się od wojsk Arwernów, tak więc Rzymianie na ich widok wpadli w panikę. Oddziały Cezara zostały odparte, a straty w ludziach były znaczące. Rzymski wódz wspomina czterdziestu sześciu zabitych centurionów i ogółem niemal siedmiuset uśmierconych żołnierzy. Następnego dnia po bitwie zwołano zebranie,

13 Caes. Gal. 7, 41, 1: „Cezar wysłał gońców do plemienia Eduów, którzy donieśli,

że zostali oszczędzeni z jego dobrej woli, a których mógł prawem wojny zgładzić”.

Page 30: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

28

na którym legioniści zostali zganieni za swą zuchwałość i brawurę, nie docenili oni bowiem przeciwnika: nec minus se ab milite modestiam et continentiam quam virtutem atque animi magnitudinem desiderare14. Ta porażka Rzymian była ostatnią rzeczą, jakiej potrzebowali Eduowie, by przejść na stronę buntowników. Rozsyłali poselstwa do plemion, które do tej pory zachowały neutralność i zachęcali, by przyłączyły się do re-wolty, a we wspomnianym wcześniej mieście Nowiodunum, doszło do kolejnej rzezi rzymskich obywateli. Po całej Galii krążyły pogłoski o klęsce Cezara pod Gergowią oraz nieprawdziwe informacje o tym, że zbiegł on do prowincji, pozostawiając swoje wojska bez głównego do-wódcy. W coraz to nowych plemionach odradzała się nadzieja na wol-ność i wola walki, a plemiona niechętne do wystąpienia przeciw władzy Rzymu narażały się na gniew ze strony buntowników.

Siły zbrojne Arwernów zastały oddziały Rzymian, gdy ci ma-szerowali ku ziemiom Sekwanów. Wercyngetoryks zmobilizował swo-ich, by uderzyli na wrogów, kiedy nie są oni w pogotowiu bojowym. Celtowie przygotowali konnicę, a ich przywódca wymógł na jeźdźcach taką oto przysięgę: Conclamant equites sanctissimo iureiurando con-firmari oportere, ne tecto recipiatur, ne ad liberos, ne ad parentes, ad uxorem aditum habeat, qui non bis per agmen hostium perequitasset15. Rozgorzała bitwa, którą ostatecznie zwyciężyli Rzymianie dzięki po-mocy konnicy germańskiej. Wercyngetoryks skierował się ku Alezji – mieście, które stać się miało miejscem, gdzie skończyły się marzenia Celtów o wolnej Galii. Cezar po tym, jak dogonił uciekających prze-ciwników, zaczął budować umocnienia pod miastem i rozpoczęło się kolejne oblężenie.

Wercyngetoryks postanowił odprawić całą jazdę, która w oble-ganym mieście nie była mu potrzebna. Ponadto rozkazał szerzyć wieść o swoim i poddanych mu wojowników dramatycznym położeniu. Na-kazał, by każdy mężczyzna zdolny nosić broń, przybył z odsieczą. Rzymianie kończyli budowę oblężniczego fortu, a wedle obliczeń zboża Celtom wystarczyć miało jedynie na trzydzieści dni. Mimo

14 Caes. Gal. 7, 52, 4: „Nie mniej od żołnierza wymaga się umiarkowania i dyscy-

pliny, co męstwa i odwagi”. 15 Caes. Gal. 7, 66, 7: „Jeźdźcy wołają, że trzeba się zobowiązać najbardziej świętą

przysięgą, że nie będzie mógł wrócić pod dach, nie będzie miał dostępu do dzieci, rodziców ani żony ten, kto dwa razy nie przejedzie konno przez oddział wroga”.

Page 31: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

28

na którym legioniści zostali zganieni za swą zuchwałość i brawurę, nie docenili oni bowiem przeciwnika: nec minus se ab milite modestiam et continentiam quam virtutem atque animi magnitudinem desiderare14. Ta porażka Rzymian była ostatnią rzeczą, jakiej potrzebowali Eduowie, by przejść na stronę buntowników. Rozsyłali poselstwa do plemion, które do tej pory zachowały neutralność i zachęcali, by przyłączyły się do re-wolty, a we wspomnianym wcześniej mieście Nowiodunum, doszło do kolejnej rzezi rzymskich obywateli. Po całej Galii krążyły pogłoski o klęsce Cezara pod Gergowią oraz nieprawdziwe informacje o tym, że zbiegł on do prowincji, pozostawiając swoje wojska bez głównego do-wódcy. W coraz to nowych plemionach odradzała się nadzieja na wol-ność i wola walki, a plemiona niechętne do wystąpienia przeciw władzy Rzymu narażały się na gniew ze strony buntowników.

Siły zbrojne Arwernów zastały oddziały Rzymian, gdy ci ma-szerowali ku ziemiom Sekwanów. Wercyngetoryks zmobilizował swo-ich, by uderzyli na wrogów, kiedy nie są oni w pogotowiu bojowym. Celtowie przygotowali konnicę, a ich przywódca wymógł na jeźdźcach taką oto przysięgę: Conclamant equites sanctissimo iureiurando con-firmari oportere, ne tecto recipiatur, ne ad liberos, ne ad parentes, ad uxorem aditum habeat, qui non bis per agmen hostium perequitasset15. Rozgorzała bitwa, którą ostatecznie zwyciężyli Rzymianie dzięki po-mocy konnicy germańskiej. Wercyngetoryks skierował się ku Alezji – mieście, które stać się miało miejscem, gdzie skończyły się marzenia Celtów o wolnej Galii. Cezar po tym, jak dogonił uciekających prze-ciwników, zaczął budować umocnienia pod miastem i rozpoczęło się kolejne oblężenie.

Wercyngetoryks postanowił odprawić całą jazdę, która w oble-ganym mieście nie była mu potrzebna. Ponadto rozkazał szerzyć wieść o swoim i poddanych mu wojowników dramatycznym położeniu. Na-kazał, by każdy mężczyzna zdolny nosić broń, przybył z odsieczą. Rzymianie kończyli budowę oblężniczego fortu, a wedle obliczeń zboża Celtom wystarczyć miało jedynie na trzydzieści dni. Mimo

14 Caes. Gal. 7, 52, 4: „Nie mniej od żołnierza wymaga się umiarkowania i dyscy-

pliny, co męstwa i odwagi”. 15 Caes. Gal. 7, 66, 7: „Jeźdźcy wołają, że trzeba się zobowiązać najbardziej świętą

przysięgą, że nie będzie mógł wrócić pod dach, nie będzie miał dostępu do dzieci, rodziców ani żony ten, kto dwa razy nie przejedzie konno przez oddział wroga”.

29

licznych wypadów, które czynili Galowie, by opóźnić prace legioni-stów, fort rósł w siłę, a sam Cezar wymienia liczne pułapki, jakie roz-kazał uczynić przeciwko nacierającym wrogom, takie jak ostre pale czy żelazne haki ukryte w ziemi16. Gdy w Alezji obie armie utrzymy-wały od siebie bezpieczny dystans, na terenie niemal całej Galii ponad czterdzieści plemion otrzymało dokładne rozkazy co do ilości wojska, jaką każde z nich ma przysłać celtyckiemu wodzowi na pomoc. Cezar przekazuje, że: coactis equitum VIII milibus et peditum circiter CCL haec in Aeduorum finibus recensebantur, numerusque inibatur, prae-fecti constituebantur17. Wielce prawdopodobne, że liczba ta jest znacznie zawyżona, nawet trzykrotnie18. Rzymski wódz, choć posia-dał prawdziwy talent wojskowy, miał skłonność do wyolbrzymiania nie tylko swych zasług, ale też siły wrogów, z jaką przyszło mu się mierzyć. Zanim jednak wojskowe posiłki dotarły do Alezji, Galom skończyło się pożywienie. Podjęli wtedy kolejną niekorzystną decy-zję. Postanowili mianowicie odesłać z miasta wszystkich, którzy nie byliby w stanie wziąć udziału w bitwie. Tak oto wielu starców, kobiet i dzieci znalazło się bez schronienia. Szukali oni pomocy u Rzymian, jednak ci nie zamierzali im pozwolić przejść przez swój obóz. Gdy posiłki wysłane z Galii dotarły na miejsce oblężenia, rozpoczęła się bitwa, a legioniści Cezara musieli walczyć na dwa fronty. Było to zde-cydowanie największe starcie w historii wojny galijskiej, a to, w czy-ich rękach znajdzie się zwycięstwo, przez długi czas pozostawało nie-jasne. Zdawałoby się, że Rzymian uwięzionych w ich własnym forcie oblężniczym czeka rychła porażka, jednak walczyli oni z ogromną za-wziętością, a w decydującym momencie sam Cezar poprowadził szarżę na nieprzyjaciela. Tyły celtyckiej armii były atakowane przez jazdę germańską, w trakcie bitwy padł także kuzyn Wercyngetoryksa, dowodzący jednym z głównych oddziałów. Morale galijskich buntow-ników było zbyt niskie i w obliczu porażki uciekli.

Wercyngetoryks postanowił poświęcić się jako ten, który był powodem całego powstania. Oddał się więc w ręce Juliusza Cezara

16 Caes. Gal. 7, 73. 17 Caes. Gal. 7, 76, 3: „Zgromadzonych jeźdźców było osiem tysięcy i piechoty

około dwieście pięćdziesiąt tysięcy, a tych wojsk w kraju Eduów odbył się przegląd, określono ich liczbę i ustanowiono dowódców”.

18 P. Matyszak, Wrogowie..., s. 108.

Page 32: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

30

w nadziei, że skieruje w ten sposób gniew Rzymianina na siebie oraz oszczędzi życie rodaków. Rzymski wódz pisze, że Wercyngetoryksa wzięto do niewoli, a Eduowie oraz Arwernowie otrzymali przebacze-nie. „Komentarze” nie wspominają dalszych losów dzielnego Celta, wiadomo jednak, że po przewiezieniu do Italii został na sześć lat za-mknięty w Tullianum, a po tryumfalnym pochodzie, zgodnie z rzym-ską tradycją, Wercyngetoryksa zabito19. Nigdy nie został on natomiast zapomniany. Największy bohater ówczesnych Celtów, dzięki któremu razem zawalczyli o wolność, stał się później pierwszym bohaterem narodowym Francuzów, a pomnik Wercyngetoryksa stoi dziś w miej-scu, gdzie prawdopodobnie znajdowała się Alezja.

Wraz z kapitulacją buntowników w Galii na dobre zapanowały nowe porządki, a zaalpejskie tereny, tak jak wszystkie podbite przez Rzymian ziemie, zostały przekształcone w prowincję, a co za tym idzie, stały się częścią Imperium Rzymskiego. Powstanie zostało stłumione, zapanował Pokój Rzymski – Pax Romana. Ani Cezar, ani jego następcy nie zapomnieli jednak o sile, z jaką Galowie wystąpili przeciw ciemię-żącemu ich wrogowi i aby zapobiec takim sytuacjom w przyszłości, po-zwolili Celtom zachować ich ustrój plemienny, by ci nieustraszeni bar-barzyńcy z Północy czuli choć namiastkę wolności. Bibliografia Źródła: Caius Iulius Caesar, Commentarii de bello gallico, London 1875. Caesar’s Gallic War, ed. J.B. Greenough, Michigan 1898. Caesar’s The Gallic War, Transl. H. J. Edwards, London 1958. Opracowania: Alonso F. G., Wojny Celtów i Germanów z Rzymem, przeł. B. Sławo-

mirska, Warszawa 2015. Cunliffe B., Starożytni Celtowie, przeł. E. Klekot, Warszawa 2003. Gierek B., Celtowie, Kraków 1998. Matyszak P., Wrogowie Rzymu, przeł. U. Ruzik-Kulińska, Warszawa 2007.

19 P. Matyszak, Wrogowie..., s. 110.

Page 33: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

30

w nadziei, że skieruje w ten sposób gniew Rzymianina na siebie oraz oszczędzi życie rodaków. Rzymski wódz pisze, że Wercyngetoryksa wzięto do niewoli, a Eduowie oraz Arwernowie otrzymali przebacze-nie. „Komentarze” nie wspominają dalszych losów dzielnego Celta, wiadomo jednak, że po przewiezieniu do Italii został na sześć lat za-mknięty w Tullianum, a po tryumfalnym pochodzie, zgodnie z rzym-ską tradycją, Wercyngetoryksa zabito19. Nigdy nie został on natomiast zapomniany. Największy bohater ówczesnych Celtów, dzięki któremu razem zawalczyli o wolność, stał się później pierwszym bohaterem narodowym Francuzów, a pomnik Wercyngetoryksa stoi dziś w miej-scu, gdzie prawdopodobnie znajdowała się Alezja.

Wraz z kapitulacją buntowników w Galii na dobre zapanowały nowe porządki, a zaalpejskie tereny, tak jak wszystkie podbite przez Rzymian ziemie, zostały przekształcone w prowincję, a co za tym idzie, stały się częścią Imperium Rzymskiego. Powstanie zostało stłumione, zapanował Pokój Rzymski – Pax Romana. Ani Cezar, ani jego następcy nie zapomnieli jednak o sile, z jaką Galowie wystąpili przeciw ciemię-żącemu ich wrogowi i aby zapobiec takim sytuacjom w przyszłości, po-zwolili Celtom zachować ich ustrój plemienny, by ci nieustraszeni bar-barzyńcy z Północy czuli choć namiastkę wolności. Bibliografia Źródła: Caius Iulius Caesar, Commentarii de bello gallico, London 1875. Caesar’s Gallic War, ed. J.B. Greenough, Michigan 1898. Caesar’s The Gallic War, Transl. H. J. Edwards, London 1958. Opracowania: Alonso F. G., Wojny Celtów i Germanów z Rzymem, przeł. B. Sławo-

mirska, Warszawa 2015. Cunliffe B., Starożytni Celtowie, przeł. E. Klekot, Warszawa 2003. Gierek B., Celtowie, Kraków 1998. Matyszak P., Wrogowie Rzymu, przeł. U. Ruzik-Kulińska, Warszawa 2007.

19 P. Matyszak, Wrogowie..., s. 110.

31

Julius Caesar as Artful Reporter: The War Commentaries as Political In-struments, ed. A. Powell, K. Welch, Swansea 2009.

Powell T.G.E., Celtowie, przeł. P. Taracha, Warszawa 1999. Rankin D., Celts and the Classical World, London 1996. Schlette F., Celtowie, przeł. S. Lisicka, B. Wierzbicka, Łódź 1987.

Page 34: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

32

Roma aeterna…

Classica Catoviciensia. Scripta Minora 2017, fasc. 21, s. 32–36. KATARZYNA SZYMIK (UNIWERSYTET ŚLĄSKI W KATOWICACH)

ŚWIĄTYNIA DIOSKURÓW/KASTORÓW (KASTORA I POLLUKSA) NA FORUM ROMANUM

ABSTRACT: The article provides a description of the Temple of Castor and Pollux located in the Forum Romanum. The profile of Castor and Pollux was introduced at the beginning of the text. They were the Dioscuri, the twin sons of Tyndareus and Leda, although it was reported that Pollux was a son of Zeus. Pollux was a boxer and Castor could ride horses. The next part of the article tells about how Castor and Pollux received their temple in the Roman Forum. The Dioscuri had helped the Romans at the battle of Lake Regillus (498/6 BC) in the fight with the Latins. One of Postumius’ sons ordered to build the temple of Castor and Pollux on the ides of July 484 BC. It was the most famous temple in the Roman Forum. Unfortunately, only the podium and three columns in the Corinthian style have survived. Not only was the temple of Castor and Pollux a place of worship, but also the podium of the temple housed the office of weights and measures, and the cella was occasionally a meeting place of the Roman Senate. KEY WORDS: temple of Castor and Pollux, Dioscuri, Forum Romanum,

Na samym początku mojej pracy chciałabym przedstawić syl-

wetkę bóstw Kastora i Polluksa. Kastor i Polideukes (Polluks) byli dziećmi Ledy i króla Sparty Tyndareosa oraz braćmi Heleny i Klitaj-mestry. Wszystkie dzieci wykluły się z jaj. Bracia byli nierozłączni, dlatego też nie zwracano się do nich po imieniu, tylko nazywano Dio-skurami, czyli synami Zeusa lub Tyndarydami, potomkami Tynda-reosa. W starożytności trudno było określić, kto jest ojcem bliźniaków. Najczęściej przyjmowano, iż Polideukes jest synem samego Zeusa i w związku z tym otrzymał dar nieśmiertelności. Kastora uznano z kolei za syna Tyndareosa – wobec tego był śmiertelny. Dioskurowie odznaczali się męstwem i odwagą. Brali udział w łowach kaledoń-skich i w wyprawie Argonautów. Polideukes był pięściarzem, a Kastor

Page 35: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

32

Roma aeterna…

Classica Catoviciensia. Scripta Minora 2017, fasc. 21, s. 32–36. KATARZYNA SZYMIK (UNIWERSYTET ŚLĄSKI W KATOWICACH)

ŚWIĄTYNIA DIOSKURÓW/KASTORÓW (KASTORA I POLLUKSA) NA FORUM ROMANUM

ABSTRACT: The article provides a description of the Temple of Castor and Pollux located in the Forum Romanum. The profile of Castor and Pollux was introduced at the beginning of the text. They were the Dioscuri, the twin sons of Tyndareus and Leda, although it was reported that Pollux was a son of Zeus. Pollux was a boxer and Castor could ride horses. The next part of the article tells about how Castor and Pollux received their temple in the Roman Forum. The Dioscuri had helped the Romans at the battle of Lake Regillus (498/6 BC) in the fight with the Latins. One of Postumius’ sons ordered to build the temple of Castor and Pollux on the ides of July 484 BC. It was the most famous temple in the Roman Forum. Unfortunately, only the podium and three columns in the Corinthian style have survived. Not only was the temple of Castor and Pollux a place of worship, but also the podium of the temple housed the office of weights and measures, and the cella was occasionally a meeting place of the Roman Senate. KEY WORDS: temple of Castor and Pollux, Dioscuri, Forum Romanum,

Na samym początku mojej pracy chciałabym przedstawić syl-

wetkę bóstw Kastora i Polluksa. Kastor i Polideukes (Polluks) byli dziećmi Ledy i króla Sparty Tyndareosa oraz braćmi Heleny i Klitaj-mestry. Wszystkie dzieci wykluły się z jaj. Bracia byli nierozłączni, dlatego też nie zwracano się do nich po imieniu, tylko nazywano Dio-skurami, czyli synami Zeusa lub Tyndarydami, potomkami Tynda-reosa. W starożytności trudno było określić, kto jest ojcem bliźniaków. Najczęściej przyjmowano, iż Polideukes jest synem samego Zeusa i w związku z tym otrzymał dar nieśmiertelności. Kastora uznano z kolei za syna Tyndareosa – wobec tego był śmiertelny. Dioskurowie odznaczali się męstwem i odwagą. Brali udział w łowach kaledoń-skich i w wyprawie Argonautów. Polideukes był pięściarzem, a Kastor

33

potrafił ujeżdżać konie. W sztukach plastycznych często byli oni przedstawiani w nakryciu głowy, które przypominało resztki skorup jaj. Kastor zginął tragicznie, kiedy bracia chcieli porwać Fojbe i Hi-lajrę (kuzynki, które były córkami Leukippa, brata ich ojca). Miały one poślubić Idasa oraz Lyneuksa (synów drugiego brata Tyndareosa – Afareusa). Kastor został zabity w trakcie bójki. Polideukes, który był nieśmiertelny i tym samym miał prawo zamieszkać na Olimpie, postanowił jednak podzielić się wiecznym życiem ze swoim bratem. Dioskurowie jeden dzień przebywali na Olimpie, a drugi w Hadesie. Później Zeus umieścił ich na niebie jako konstelację Bliźniąt1. Kastor i Polluks byli również patronami żeglarzy. Starożytni wierzyli, że dzięki nim na szczytach masztów pojawiają się świecące wiązki ostrzegające przed uderzeniem pioruna. Wyładowania te później na-zwano ogniami świętego Elma2. Kastora i Polluksa czczono także w Italii. Jako jeźdźcy patronowali ekwitom3.

Przez długi czas badacze zastanawiali się, dlaczego bliźniacy Kastor i Polluks, którzy byli bogami greckiego pochodzenia, otrzymali w Rzymie świątynię wewnątrz pomoerium na samym Forum i uznani zostali za bóstwa prawie rodzime. Mieli oni pomóc Rzymianom w bi-twie nad jeziorem Regillus w walce przeciw Latynom, którzy byli sprzymierzeńcami wygnanego Tarkwiniusza4. Do bitwy doszło po śmierci Tarkwiniusza, ponieważ Rzymianie usiłowali narzucić swe zwierzchnictwo Związkowi Latyńskiemu5. Badacze podejrzewali, że kult Dioskurów przybył do Rzymu z Lacjum, co potwierdza znaleziona inskrypcja z Lavinium: Castorei Podlouquique. Słowo kuros z grec-kiego oznacza młodego człowieka. Zapis ten jest dowodem archaicz-ności kultu Dioskurów w Lacjum. Rzymianie uznali ich za swoich bo-gów, chociaż nie byli oni dii indigetes. Dioskurowie otrzymali także wewnątrz pomoerium obiekty kultowe6.

Należy jeszcze odnieść się do bitwy, która toczyła się pomiędzy Latynami a Rzymianami nad jeziorem Regillus w 496 r. p.n.e. Kiedy sy-tuacja Rzymian była trudna dyktator Aulus Postumiusz miał ślubować

1 K. Marciniak, Mitologia grecka i rzymska, Warszawa–Bielsko–Biała, 2010, s. 222–232. 2 Ibidem, s. 233. 3 Ibidem, 2010, s. 232. 4 M. Jaczynowska, Religie świata rzymskiego, Warszawa 1987, s. 33. 5 J. A. Ostrowski, Starożytny Rzym. Polityka i sztuka, Warszawa–Kraków 1999, s. 26. 6 M. Jaczynowska, op. cit., s. 33.

Page 36: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

34

Kastorowi świątynię, a żołnierzom obiecać nagrody7, co potwierdza Li-wiusz (II,20): ibi nihil nec divinae nec humanae opis dictator praeter-mittens aedem Castori vovuisse fertur ac pronuntiasse militi praemia, qui primus, qui secundus castra hostium intrasset8 [„tam dyktator, nie lekceważąc ani boskiej, ani ludzkiej siły, podają, że ślubował świątynię Kastorowi i obiecał żołnierzom nagrody, który pierwszy, a który drugi opanuje obóz wroga”9]. Dionizjusz z Halikarnasu pisze o tym zdarzeniu więcej w swoim dziele Starożytność rzymska (6,13): „Mówi się, że w tej bitwie dwaj jeźdźcy, znacznie przewyższający urodą i wzrostem wszystkich, których rodzaj ludzki wydaje i mając pierwszy dopiero za-rost, ukazali się dyktatorowi Postumiuszowi i jego orszakowi. Pędzili oni na czele rzymskiej konnicy, uderzając swymi włóczniami we wszystkich Latynów, jakich napotkali, gnając ich przed sobą. A po ucieczce Laty-nów i zdobyciu ich obozu, gdy bitwa skończyła się późnym popołu-dniem, jak się powiada, dwaj bardzo wysocy i piękni młodzieńcy w tym samym wieku, w stroju wojowników zjawili się na Forum Romanum. Wyglądali jakby świeżo wrócili z pola bitwy, a konie ich były pokryte pianą. Gdy każdy z nich napoił swego konia i umył go w źródle, które wytryska w pobliżu świątyni Westy i tworzy małą, lecz głęboką sa-dzawkę, wielu ludzi stojących wokół nich pytało, czy przywieźli jakieś wiadomości z obozu. Opowiedzieli, jak bitwa się toczyła i że Rzymianie odnieśli zwycięstwo. Powiada się również, że gdy opuścili Forum, nikt ich już nigdy nie ujrzał, chociaż prefekt miasta czynił starania, by ich odnaleźć. Kiedy nazajutrz zarządzający miastem otrzymali od dyktatora list, z którego dowiedzieli się, prócz innych szczegółów dotyczących bi-twy, także o ukazaniu się bóstw, doszli do wniosku, że ci sami bogowie pojawili się w obu miejscach; wywnioskowali, że owi młodzieńcy to Ka-stor i Polluks”10.

Kastor i Polluks byli bogami czczonymi przez Latynów, więc Postumiusz przeciągając ich na stronę Rzymian, pozbawił wrogów opieki i zapewnił ją Rzymianom11. Dioskurowie mieli w 540 r. p.n.e. pomóc mieszkańcom południowoitalskiego miasta Lokroi w walce

7 J.A. Ostrowski, op. cit., s. 30. 8 Liv. 2, 20,12. 9 Tłumaczenie własne. 10 J.A. Ostrowski, op. cit., s. 30. 11 Ibidem, s. 30.

Page 37: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

34

Kastorowi świątynię, a żołnierzom obiecać nagrody7, co potwierdza Li-wiusz (II,20): ibi nihil nec divinae nec humanae opis dictator praeter-mittens aedem Castori vovuisse fertur ac pronuntiasse militi praemia, qui primus, qui secundus castra hostium intrasset8 [„tam dyktator, nie lekceważąc ani boskiej, ani ludzkiej siły, podają, że ślubował świątynię Kastorowi i obiecał żołnierzom nagrody, który pierwszy, a który drugi opanuje obóz wroga”9]. Dionizjusz z Halikarnasu pisze o tym zdarzeniu więcej w swoim dziele Starożytność rzymska (6,13): „Mówi się, że w tej bitwie dwaj jeźdźcy, znacznie przewyższający urodą i wzrostem wszystkich, których rodzaj ludzki wydaje i mając pierwszy dopiero za-rost, ukazali się dyktatorowi Postumiuszowi i jego orszakowi. Pędzili oni na czele rzymskiej konnicy, uderzając swymi włóczniami we wszystkich Latynów, jakich napotkali, gnając ich przed sobą. A po ucieczce Laty-nów i zdobyciu ich obozu, gdy bitwa skończyła się późnym popołu-dniem, jak się powiada, dwaj bardzo wysocy i piękni młodzieńcy w tym samym wieku, w stroju wojowników zjawili się na Forum Romanum. Wyglądali jakby świeżo wrócili z pola bitwy, a konie ich były pokryte pianą. Gdy każdy z nich napoił swego konia i umył go w źródle, które wytryska w pobliżu świątyni Westy i tworzy małą, lecz głęboką sa-dzawkę, wielu ludzi stojących wokół nich pytało, czy przywieźli jakieś wiadomości z obozu. Opowiedzieli, jak bitwa się toczyła i że Rzymianie odnieśli zwycięstwo. Powiada się również, że gdy opuścili Forum, nikt ich już nigdy nie ujrzał, chociaż prefekt miasta czynił starania, by ich odnaleźć. Kiedy nazajutrz zarządzający miastem otrzymali od dyktatora list, z którego dowiedzieli się, prócz innych szczegółów dotyczących bi-twy, także o ukazaniu się bóstw, doszli do wniosku, że ci sami bogowie pojawili się w obu miejscach; wywnioskowali, że owi młodzieńcy to Ka-stor i Polluks”10.

Kastor i Polluks byli bogami czczonymi przez Latynów, więc Postumiusz przeciągając ich na stronę Rzymian, pozbawił wrogów opieki i zapewnił ją Rzymianom11. Dioskurowie mieli w 540 r. p.n.e. pomóc mieszkańcom południowoitalskiego miasta Lokroi w walce

7 J.A. Ostrowski, op. cit., s. 30. 8 Liv. 2, 20,12. 9 Tłumaczenie własne. 10 J.A. Ostrowski, op. cit., s. 30. 11 Ibidem, s. 30.

35

z Krotonem i prawdopodobnie ta legenda miała dotrzeć do Rzymian12. Źródło, które wspomniał Dionizjusz z Halikarnasu, to tzw. Źródło Ju-turny (Lacus Iuturnae), które znajdowało się u stóp Palatynu, niedaleko świątyni Westy i na samym początku służyło mieszkańcom jako nor-malne źródło. W tym miejscu właśnie stanęła świątynia Kastorów.

Świątynia Kastora i Polluksa została poświęcona w 484 r. p.n.e. w Idy Lipcowe przez syna dyktatora Postumiusza. Była to największa świątynia, jaką wzniesiono na Forum Romanum, o wymiarach 30x50 m, z której pozostało jedynie podium i trzy kolumny w stylu ko-rynckim13. Świątynia była kilka razy przebudowywana: przez Lucjusza Cecyliusza Metellusa Dalmatikusa w 117 r. p.n.e., następnie przez Wer-resa w I w. p.n.e. Spłonęła w 12 roku p.n.e., a w 6 r. n.e. odbudował ją Tyberiusz. Mówi się, że dokonał tego dla nieżyjącego już brata Druzusa. Dioskurowie byli synami Zeusa, a bracia Tyberiusz i Druzus przybra-nymi synami Augusta, dlatego taka interpretacja stawiająca na równi Augusta z Zeusem nie jest wykluczona14. Swetoniusz w „Żywotach Ce-zarów” w biografii o Tyberiuszu pisze: dedicavit et Concordiae aedem, item Pollucis et Castoris suo fratrisque nomine de manubiis15 [„Z łupów przypadających wodzowi poświęcił świątynię Konkordii, jak i Kasto-rowi i Polluksowi w swoim i brata imieniu”16]. Tyberiusz, odbudowując świątynię Dioskurów na Forum Romanum, wzniósł ją z marmuru. Jej plan był wynikiem porozumienia między zasadami porządku toskań-skiego i jońskiego. Świątynia była ośmiokolumnowym perypterem i wznosiła się na wysokim podium bogato zdobionym, miała głęboki przedsionek i rozbudowane lustrzane schody17.

Świątynia Kastora i Polluksa została zbudowana w południowej części Forum na skrzyżowaniu Vicus Tuscus. Nie była tylko miejscem kultu Kastora i Polluksa. Na podium świątyni mieścił się także urząd miar i wag, a cella była okazjonalnie miejscem spotkań senatu rzymskiego. To

12 Ibidem, s. 31. 13 Jeden z marmurowych bloków świątyni został wykorzystany przez Michała Anioła

jako cokół pod pomnik Marka Aureliusza na Kapitolu. 14 Ibidem, s. 32. 15 Suet. Tib. 20,1. 16 Tłumaczenie własne. 17 A. Sadurska, Archeologia starożytnego Rzymu, t. 2, Warszawa 1980, s. 68.

Page 38: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

36

eksponowane miejsce świątyni w innych czasach mogło być używane jako mównica, z której mówcy wygłaszali przemówienia do tłumu na Forum18.

Na końcu warto wspomnieć jako ciekawostkę, że kult Diosku-rów był tak silny, że Kościół znalazł następców dla synów Zeusa. Ich miejsce zajęli Kosma i Damian. Natomiast w tradycji słowiańskiej ich odpowiednikami mieli być według polskich kronikarzy Lel i Polel19.

Bibliografia Źródła: Titus Livius, Ab urbe condita Libri I-VI, ed. W. Weissenborn, Lipsiae

1851. Caius Suetonius Tranquillus, De Vita caesarum. Libri III-VI: Tiberius,

Caligula, Claudius, Nero, ed. J.B. Pike, Boston: Allyn and Ba-con 1903.

Opracowania: Jaczynowska M., Religie świata rzymskiego, Warszawa 1987. Marciniak K., Mitologia grecka i rzymska, Warszawa–Bielsko–Biała. Ostrowski J. A., Starożytny Rzym. Polityka i sztuka, Warszawa–Kraków

1999. Sadurska A., Archeologia starożytnego Rzymu, t.2, Warszawa 1980. Źródła internetowe: http://dlib.etc.ucla.edu/projects/Forum/reconstructions/CastorAe-

des_1/introduction; data dostępu: 30.12.2015.

18 http://dlib.etc.ucla.edu/projects/Forum/reconstructions/CastorAedes_1/introduction;

data dostępu: 30.12.2015. 19 K. Marciniak, op. cit., s. 232.

Page 39: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

36

eksponowane miejsce świątyni w innych czasach mogło być używane jako mównica, z której mówcy wygłaszali przemówienia do tłumu na Forum18.

Na końcu warto wspomnieć jako ciekawostkę, że kult Diosku-rów był tak silny, że Kościół znalazł następców dla synów Zeusa. Ich miejsce zajęli Kosma i Damian. Natomiast w tradycji słowiańskiej ich odpowiednikami mieli być według polskich kronikarzy Lel i Polel19.

Bibliografia Źródła: Titus Livius, Ab urbe condita Libri I-VI, ed. W. Weissenborn, Lipsiae

1851. Caius Suetonius Tranquillus, De Vita caesarum. Libri III-VI: Tiberius,

Caligula, Claudius, Nero, ed. J.B. Pike, Boston: Allyn and Ba-con 1903.

Opracowania: Jaczynowska M., Religie świata rzymskiego, Warszawa 1987. Marciniak K., Mitologia grecka i rzymska, Warszawa–Bielsko–Biała. Ostrowski J. A., Starożytny Rzym. Polityka i sztuka, Warszawa–Kraków

1999. Sadurska A., Archeologia starożytnego Rzymu, t.2, Warszawa 1980. Źródła internetowe: http://dlib.etc.ucla.edu/projects/Forum/reconstructions/CastorAe-

des_1/introduction; data dostępu: 30.12.2015.

18 http://dlib.etc.ucla.edu/projects/Forum/reconstructions/CastorAedes_1/introduction;

data dostępu: 30.12.2015. 19 K. Marciniak, op. cit., s. 232.

37

Classica Catoviciensia. Scripta Minora 2017, fasc. 21, s. 37–42. ANNA GRUCHLIK (MYSŁOWICE)

KURIA JULIJSKA

ABSTRACT: The paper deals with the problem of the history of Curia Julia. The Curia Julia - the Senate House - is a building situated in the Roman Forum. A reader gets to know that it is situated in a place, where long ago there was probably the temple of Romulus. When the temple was burnt, in the same place the Curia was raised - first Curia Hostilia, now Curia Julia. The article begins with the description of the Curia’s architecture and Vitruvius’ sugge-stions about constructing public buildings. Then the article goes on to discuss the renovation started by Julius Caesar and Octavian August, and the political aspect of this building. The author presents briefly the picture of Curia, what the building looked like in the antiquity and how it has changed, and finally, what it looks like now. In conclusion, the article notes the antique sources that describe what a magnificent building the Curia Julia is. KEY WORDS: Curia Iulia, curia Hostilia, Forum Romanum

Każdy, kto choć trochę interesuje się starożytnością, przyjeż-dżając do Rzymu, skieruje się z pewnością na rzymskie fora, a wśród nich na najsłynniejsze i najlepiej zachowane Forum Romanum. Bu-dowle zachwycają tam swoim majestatem i nawet jeśli zostały po nich tylko ruiny, to łatwo wyobrazić sobie, jak wspaniałe były kiedyś. Na samym końcu po prawej stronie znajduje się skromny, w porównaniu z pozostałymi, budynek z brązowej cegły. Jest on zaskakująco dobrze zachowany. Budynek tak bardzo wtapia się w całość, że wielu ludzi w ogóle nie zdaje sobie sprawy, co to za budowla. Trochę gubi się na Forum między bardziej ozdobnymi i okazałymi zabytkami, ale to wła-śnie on jest najlepiej zachowany. Po lewej stronie, trochę powyżej po-ziomu Forum, znajduje się kościół świętych Łukasza i Marcina. Kuria jest też dobrze widoczna od strony via dei Fori Imperiali. Zbudowana

Page 40: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

38

jest na planie prostokąta. W środku jest tylko jedna sala1. Nad głów-nym wejściem znajdują się trzy duże okna, a na bocznych ścianach i tylnej – jedno, z tyłu dwie pary mniejszych drzwi. Kiedy wejdziemy do środka, największe wrażenie zrobi podłoga, która wygląda jak orientalne płyty. Kiedy jednak przyjrzymy się z bliska, zobaczymy, że jest to misternie ułożona mozaika. Znajdują się tam dwie płaskorzeźby z czasów cesarza Trajana2. Ściany są brązowe tak jak na zewnątrz, ale duże okna wpuszczają do środka sporo światła, co daje niesamowity efekt. Prawdopodobnie kiedyś na ścianach znajdowały się malowidła. Sufit, już współczesny, wykonano z drewna. Główne drzwi wykonane są z brązu, nie są jednak oryginalnymi drzwiami wstawionymi przez Dioklecjana. Wcześniejsze zostały przeniesione do Bazyliki św. Jana na Lateranie w XVII w., gdzie są do dziś3.

Budynek od wieków był miejscem spotkania senatorów i po-siedzeń Senatu. Witruwiusz, dając wskazówki do usytuowania miejsc publicznych, mówi: „skarbiec, więzienie i kuria powinny przylegać do forum, przy czym wielkość ich i proporcje powinny odpowiadać wy-miarom forum. Przede wszystkim kuria powinna być zbudowana od-powiednio do znaczenia municypium lub miasta4”. Podobno w miej-scu, gdzie obecnie znajduje się Kuria, istniała świątynia, w której za panowania Romulusa składano łupy5. Kiedy ta spłonęła, w VII w. Tul-lus Hostyliusz miał zbudować tam miejsce zgromadzeń Senatu i na-zwać swoim imieniem – Kuria Hostyliusza. Miała stać w miejscu ko-ścioła Łukasza i Marcina. Zburzono ją jednak, a w 80 r. p.n.e. Lucjusz Korneliusz Sulla postanowił zbudować większą, zachowując jej dawną nazwę. Ta spłonęła w 52 r. p.n.e. Jej odnowę zainicjował Fau-stus Korneliusz Sulla i planował nazwać Kurią Korneliusza (Curia Cornelia), ale Cezar rozkazał zaprzestanie prac6.

1 A. Sadurska, Archeologia starożytnego Rzymu. Od epoki królów do schyłku repu-bliki,Warszawa 1975, s. 170–171.

2 A. Sadurska, Archeologia starożytnego Rzymu. Okres cesarstwa, Warszawa 1980, s. 415.

3 M. Derwich, A. Heine, M. Kaczmarek (red.), Rzym, Wrocław 2007, s. 171. 4 Vitr. De arch. V 2.1: Aerarium, carcer, curia, foro sunt coniungenda, sed ita uti

magnitudo ac symmetriae eorum foro respondeant. Maxime quidem curia in primis est facienda ad dignitatem municipii sive civitatis.

5 A. Sadurska, Archeologia starożytnego Rzymu. Od epoki królów do schyłku republiki, Warszawa 1975, s. 80.

6 M. Bunson, A dictionary of the Roman Empire, Oxford 1991, s. 120.

Page 41: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

38

jest na planie prostokąta. W środku jest tylko jedna sala1. Nad głów-nym wejściem znajdują się trzy duże okna, a na bocznych ścianach i tylnej – jedno, z tyłu dwie pary mniejszych drzwi. Kiedy wejdziemy do środka, największe wrażenie zrobi podłoga, która wygląda jak orientalne płyty. Kiedy jednak przyjrzymy się z bliska, zobaczymy, że jest to misternie ułożona mozaika. Znajdują się tam dwie płaskorzeźby z czasów cesarza Trajana2. Ściany są brązowe tak jak na zewnątrz, ale duże okna wpuszczają do środka sporo światła, co daje niesamowity efekt. Prawdopodobnie kiedyś na ścianach znajdowały się malowidła. Sufit, już współczesny, wykonano z drewna. Główne drzwi wykonane są z brązu, nie są jednak oryginalnymi drzwiami wstawionymi przez Dioklecjana. Wcześniejsze zostały przeniesione do Bazyliki św. Jana na Lateranie w XVII w., gdzie są do dziś3.

Budynek od wieków był miejscem spotkania senatorów i po-siedzeń Senatu. Witruwiusz, dając wskazówki do usytuowania miejsc publicznych, mówi: „skarbiec, więzienie i kuria powinny przylegać do forum, przy czym wielkość ich i proporcje powinny odpowiadać wy-miarom forum. Przede wszystkim kuria powinna być zbudowana od-powiednio do znaczenia municypium lub miasta4”. Podobno w miej-scu, gdzie obecnie znajduje się Kuria, istniała świątynia, w której za panowania Romulusa składano łupy5. Kiedy ta spłonęła, w VII w. Tul-lus Hostyliusz miał zbudować tam miejsce zgromadzeń Senatu i na-zwać swoim imieniem – Kuria Hostyliusza. Miała stać w miejscu ko-ścioła Łukasza i Marcina. Zburzono ją jednak, a w 80 r. p.n.e. Lucjusz Korneliusz Sulla postanowił zbudować większą, zachowując jej dawną nazwę. Ta spłonęła w 52 r. p.n.e. Jej odnowę zainicjował Fau-stus Korneliusz Sulla i planował nazwać Kurią Korneliusza (Curia Cornelia), ale Cezar rozkazał zaprzestanie prac6.

1 A. Sadurska, Archeologia starożytnego Rzymu. Od epoki królów do schyłku repu-bliki,Warszawa 1975, s. 170–171.

2 A. Sadurska, Archeologia starożytnego Rzymu. Okres cesarstwa, Warszawa 1980, s. 415.

3 M. Derwich, A. Heine, M. Kaczmarek (red.), Rzym, Wrocław 2007, s. 171. 4 Vitr. De arch. V 2.1: Aerarium, carcer, curia, foro sunt coniungenda, sed ita uti

magnitudo ac symmetriae eorum foro respondeant. Maxime quidem curia in primis est facienda ad dignitatem municipii sive civitatis.

5 A. Sadurska, Archeologia starożytnego Rzymu. Od epoki królów do schyłku republiki, Warszawa 1975, s. 80.

6 M. Bunson, A dictionary of the Roman Empire, Oxford 1991, s. 120.

39

W 54 p.n.e. Juliusz Cezar postanowił wybudować dla siebie forum, aby podkreślić i umocnić swoją pozycję w Rzymie. Wybrał miejsce obok najstarszego rynku miejskiego – Forum Romanum. Gdy zaczynają się prace budowlane nowego forum, które stale się powięk-sza, niektóre miejsca i budynki na Forum Romanum ulegają zniszcze-niu7. Takim budynkiem jest Kuria, właściwie to, co zostało po jej po-żarze. Być może pozostałe po niej materiały posłużyły do budowy no-wej. Forum Juliusza ukończono w 46 r.8.

W 44 r. Cezar postanowił na miejscu zniszczonej Kurii wybu-dować nową i nazwać ją swoim imieniem – Curia Iulia. Przeniósł ją minimalnie, tak aby przylegała do jego Forum. Planował też dodać tylne drzwi wychodzące na Forum Juliusza, tak by Kuria mieściła się w jego obrębie i zbliżyła do niego Senat9. „Cezar całą uwagę skupił na uporządkowaniu zabudowy centrum miasta. Dwie budowle, Kuria i Ro-stry, zostały przesunięte celem częściowego oswobodzenia Comi-tium10”. Prace rozpoczęły się, ale 15 marca Cezar został zamordowany.

Jej dokończenia podjął się następca Cezara – Oktawian, i udało mu się to w 29 r. p.n.e.11. Sam wspomina o tym w Res Gestae Divi Au-gusti: „Zbudowałem Kurię i przyległe do niej Chalcidicum (…)12”. Do nowej Kurii dodano drzwi wychodzące na portyki przylegające do połu-dniowo zachodniej części Forum Cezara. August stworzył wysoki budy-nek z marmurowymi ścianami i wykończeniem ze stiuku, a także pod-łogą wyłożoną przepiękną marmurową mozaiką w różnych kolorach. Przed nim postawił ganek, wspomniane przez Augusta chalkidikum, czyli przykrytą białym dachem halę przylegającą do budynku i podtrzy-mywaną kolumnami. W środku, po obu stronach znajdowały się stopnie, na których zasiadali senatorowie w zależności od wieku. Na środku znaj-dowało się podium dla przemawiającego. Wnętrze Kurii zdobiły rzeźby i malowidła wielkich mistrzów. W Kurii znajdował się Ołtarz Zwycię-stwa ze złotym posągiem skrzydlatej bogini Wiktorii. Miał go tam wy-stawić August po wygranej bitwie pod Akcjum w 31 r. Ołtarz został

7 J.A. Ostrowski, Starożytny Rzym. Polityka i sztuka, Warszawa 1999, s. 164–165. 8 A. Sadurska, Archeologia starożytnego Rzymu. Okres cesarstwa, Warszawa 1980, s. 170. 9 A. Sadurska, Archeologia starożytnego Rzymu. Od epoki królów do schyłku republiki,

Warszawa 1975, s. 170. 10 Ibidem, s. 142. 11 Ibidem, s. 165. 12 Aug. Anc. 19: Curiam et continens ei Chalcidicum (…) feci.

Page 42: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

40

rozebrany przez chrześcijańskiego cesarza Konstancjusza II w 357 r., później przywrócił go cesarz Julian i w końcu w 382 roku ostatecznie ołtarz został rozebrany przez Gracjana. August wspomina w Res Gestae, że „w Kurii Julijskiej umieszczono złotą tarczę; na tarczy zaś tej wyryto napis świadczący, że dał mi ją senat i naród rzymski. (…) Gdy sprawo-wałem trzynasty mój konsulat, senat i stan rycerski i wszystek naród rzymski nazwali mnie ojcem ojczyzny i postanowili zapisać to w przed-sionku mojego domu i w Kurii Julijskiej13”. August kazał umieścić Kurię Julijską na monetach, które zachowały się do naszych czasów, dzięki czemu możemy choćby w miniaturze zobaczyć jej wygląd14.

Za panowania następnych cesarzy Kuria przechodziła zmiany, wielokrotnie była niszczona i trawiona przez pożary. W 94 r. n.e., po kolejnym pożarze, Kuria została zrekonstruowana przez Domicjana.

O tym, co później działo się z jej wyglądem mówi nam histo-ryk Herodian: „Chcąc zaś, by i senat, i lud rzymski przyzwyczaili się do widoku jego stroju, a zarazem pragnąc wypróbować w czasie swej nieobecności, jak się odnoszą do jego zewnętrznego wyglądu, kazał wymalować olbrzymi obraz przedstawiający całą jego postać w stroju, w jakim występował publicznie i przy składaniu ofiar, a obok polecił umieścić tam wyobrażenie rodzimego boga, któremu na tymże malo-widle składał ofiary. Obraz ten posłał do Rzymu i kazał go umieścić w środku sali posiedzeń senatu bardzo wysoko ponad głową posągu bogini Zwycięstwa, przed którym wszyscy przybywający na posiedze-nie senatorowie składali ofiarę z kadzidła i z wina. Zarządził dalej, aby wszyscy urzędnicy, jak i wszyscy, którzy składają publiczne ofiary, wymieniali przed innymi bogami, do których się zwracają przy speł-nianiu obrzędu, nowego boga Heliogabala15”.

13 Aug. Anc. 34, 35: (…) clupeus aureus in curia Iulia positus, quem mihi senatum populumque Romanum dare (…). Tertium decimum consulatum cum gerebam, sena-tus et equester ordo populusque Romanus universus appellavit me patrem patriae, idque in vestibulo aedium mearum inscribendum et in curia Iulia (…).

14 A. Sadurska, Archeologia starożytnego Rzymu. Okres cesarstwa, Warszawa 1975, s. 170–171, P. Zanker, August i potęga obrazów, Poznań 1999, s. 81, 214. A. Krawczuk, Cesarz August, Warszawa 1973, s. 173.

15 Hdn., Ab excess. Div. Marc. 5.5, 6–7: BoulÒmenoj ™n œqei genšsqai tÁj toà sc»matoj Ôyewj t»n te sÚgklhton kaˆ tÕn dÁmon `Rwma…wn, ¢pÒntoj te aØtoà pe‹ran doqÁnai pîj fšrousi t¾n Ôyin toà sc»matoj, e„kÒna meg…sthn gr£yaj pantÕj ˜autoà, oŒoj proièn te kaˆ ƒerourgîn ™fa…neto, parast»saj te ™n tÍ grafÍ tÕn tÚpon toà ™picwr…ou qeoà, ú d¾ kallierîn egšgrapto, pšmyaj te ™j t¾n `Rèmhn, ™kšleusen ™n tù mesait£tῳ tÁj sugkl»tou tÒpῳ Øyhlot£tῳ te

Page 43: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

40

rozebrany przez chrześcijańskiego cesarza Konstancjusza II w 357 r., później przywrócił go cesarz Julian i w końcu w 382 roku ostatecznie ołtarz został rozebrany przez Gracjana. August wspomina w Res Gestae, że „w Kurii Julijskiej umieszczono złotą tarczę; na tarczy zaś tej wyryto napis świadczący, że dał mi ją senat i naród rzymski. (…) Gdy sprawo-wałem trzynasty mój konsulat, senat i stan rycerski i wszystek naród rzymski nazwali mnie ojcem ojczyzny i postanowili zapisać to w przed-sionku mojego domu i w Kurii Julijskiej13”. August kazał umieścić Kurię Julijską na monetach, które zachowały się do naszych czasów, dzięki czemu możemy choćby w miniaturze zobaczyć jej wygląd14.

Za panowania następnych cesarzy Kuria przechodziła zmiany, wielokrotnie była niszczona i trawiona przez pożary. W 94 r. n.e., po kolejnym pożarze, Kuria została zrekonstruowana przez Domicjana.

O tym, co później działo się z jej wyglądem mówi nam histo-ryk Herodian: „Chcąc zaś, by i senat, i lud rzymski przyzwyczaili się do widoku jego stroju, a zarazem pragnąc wypróbować w czasie swej nieobecności, jak się odnoszą do jego zewnętrznego wyglądu, kazał wymalować olbrzymi obraz przedstawiający całą jego postać w stroju, w jakim występował publicznie i przy składaniu ofiar, a obok polecił umieścić tam wyobrażenie rodzimego boga, któremu na tymże malo-widle składał ofiary. Obraz ten posłał do Rzymu i kazał go umieścić w środku sali posiedzeń senatu bardzo wysoko ponad głową posągu bogini Zwycięstwa, przed którym wszyscy przybywający na posiedze-nie senatorowie składali ofiarę z kadzidła i z wina. Zarządził dalej, aby wszyscy urzędnicy, jak i wszyscy, którzy składają publiczne ofiary, wymieniali przed innymi bogami, do których się zwracają przy speł-nianiu obrzędu, nowego boga Heliogabala15”.

13 Aug. Anc. 34, 35: (…) clupeus aureus in curia Iulia positus, quem mihi senatum populumque Romanum dare (…). Tertium decimum consulatum cum gerebam, sena-tus et equester ordo populusque Romanus universus appellavit me patrem patriae, idque in vestibulo aedium mearum inscribendum et in curia Iulia (…).

14 A. Sadurska, Archeologia starożytnego Rzymu. Okres cesarstwa, Warszawa 1975, s. 170–171, P. Zanker, August i potęga obrazów, Poznań 1999, s. 81, 214. A. Krawczuk, Cesarz August, Warszawa 1973, s. 173.

15 Hdn., Ab excess. Div. Marc. 5.5, 6–7: BoulÒmenoj ™n œqei genšsqai tÁj toà sc»matoj Ôyewj t»n te sÚgklhton kaˆ tÕn dÁmon `Rwma…wn, ¢pÒntoj te aØtoà pe‹ran doqÁnai pîj fšrousi t¾n Ôyin toà sc»matoj, e„kÒna meg…sthn gr£yaj pantÕj ˜autoà, oŒoj proièn te kaˆ ƒerourgîn ™fa…neto, parast»saj te ™n tÍ grafÍ tÕn tÚpon toà ™picwr…ou qeoà, ú d¾ kallierîn egšgrapto, pšmyaj te ™j t¾n `Rèmhn, ™kšleusen ™n tù mesait£tῳ tÁj sugkl»tou tÒpῳ Øyhlot£tῳ te

41

W 283 r. znów uległa zniszczeniu, po czym została odbudowana i ulepszona przez cesarza Dioklecjana w latach 284–305 i taki kształt ma do dnia dzisiejszego16. To on zbudował budynek z brązowej cegły, zachowując jednak posadzki Augusta17.

Później Kuria została zamknięta i zapomniana. W średniowie-czu została przekształcona przez papieża Honoriusza w kościół Sant'Adriano al Foro, między innymi dlatego przetrwała do naszych cza-sów. Ściany zostały ozdobione scenami z życia św. Adriana. W XIII w. papież Grzegorz IX odnowił ją, podniósł dodając kolumny i kopułę. W późniejszym czasie została ozdobiona bizantyńskimi freskami i dzwonnicą. W XVI wieku Kuria stała się klasztorem. Cała budowla przeszła wiele zmian, ulegała zburzeniom i pożarom. W latach 30. XX w. kościół został zburzony, a Kurii przywrócono dawny wygląd. Ro-zebrano ściany, wieże i kopułę, odsłaniając pierwotną budowlę18. Bibliografia Źródła: Herodianus, Ab excessu divi Marci libri octo, rec. E. Bekkero, Lipsiae

1860. Res gestae divi Augusti, text, translation, and commentary A. Cooley,

Cambridge 2009. Vitruvius Pollio, De architectura libri decem, ed. F. Krohn, Lipsiae 1912. Opracowania: Armellini M., Le chiese di Roma dal secolo IV al XIX, Rzym 1891. Bunson M., A dictionary of the Roman Empire, Oxford University

Press 1991. Gabucci A., Rzym, tłum. K. Dyjas-Fezzi, Warszawa 2010.

t¾n e„kona ¢nateqÁnai Øpὲr kefalÁj toà ¢g£lmatoj tÁj N…khj, ú suniÒntej ™j tÕ bouleut»roin libanwtÒn te qumiîsin ›kastoj kaˆ o‡nou spšndousi. Prosštaxš te p£ntaj toÝj `Rwma…wn ¥rcontaj, kaˆ e‡ tinej dhmos…aj qus…aj ™piteloàsi, prÕ tîn ¥llwn qeîn oÛj d¾ kaloàsin ƒerourgoàntej, Ñnom£zein tÕn nšon 'Elag£balon.

16 A. Sadurska, Archeologia starożytnego Rzymu. Od epoki królów do schyłku republiki, Warszawa 1975, s. 170.

17 M. Bunson, A dictionary of the Roman Empire, Oxford 1991. 18 M. Armellini, Le chiese di Roma dal secolo IV al XIX, Rzym 1891, s. 158–159,

P. Lorizzo, L'antico centro del potere Romano. Una visita alla Chiesa di Sant'Adriano al Foro Romano, http://www.zenit.org/it/articles/l-antico-centro-del-potere-roman.

Page 44: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

42

Herodian, Historia cesarstwa rzymskiego, przeł. i oprac. Ludwik Pio-trowicz, Wrocław–Warszawa–Kraków 1963.

Krawczuk A., Cesarz August, Warszawa 1973. Lorizzo P., L'antico centro del potere Romano. Una visita alla Chiesa

di Sant'Adriano al Foro Romano, http://www.zenit.org/it/artic-les/l-antico-centro-del-potere-roman.

Monumentum Ancyranum [w:] S. Łoś, Sylwetki rzymskie, Warszawa 1958, s. 260–271.

Ostrowski J.A., Starożytny Rzym. Polityka i sztuka, Warszawa 1999. Richardson L., A new topographical dictionary of ancient Rome, Bal-

timore 1992. Robert J.N., Rzym, tłum. M. Aszkiełowicz, Warszawa 2007. Rzym, red. Derwich M., Heine A., Kaczmarek M., Wrocław 2007. Sadurska A., Archeologia starożytnego Rzymu. Od epoki królów do

schyłku republiki, Warszawa 1975. Sadurska A., Archeologia starożytnego Rzymu. Okres cesarstwa, War-

szawa 1980. Witruwiusz, O architekturze ksiąg dziesięć, tłum. K. Kumaniecki, War-

szawa 1999. Zanker P., August i potęga obrazów, tłum. L. Olszewski, Poznań 1999.

Page 45: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

42

Herodian, Historia cesarstwa rzymskiego, przeł. i oprac. Ludwik Pio-trowicz, Wrocław–Warszawa–Kraków 1963.

Krawczuk A., Cesarz August, Warszawa 1973. Lorizzo P., L'antico centro del potere Romano. Una visita alla Chiesa

di Sant'Adriano al Foro Romano, http://www.zenit.org/it/artic-les/l-antico-centro-del-potere-roman.

Monumentum Ancyranum [w:] S. Łoś, Sylwetki rzymskie, Warszawa 1958, s. 260–271.

Ostrowski J.A., Starożytny Rzym. Polityka i sztuka, Warszawa 1999. Richardson L., A new topographical dictionary of ancient Rome, Bal-

timore 1992. Robert J.N., Rzym, tłum. M. Aszkiełowicz, Warszawa 2007. Rzym, red. Derwich M., Heine A., Kaczmarek M., Wrocław 2007. Sadurska A., Archeologia starożytnego Rzymu. Od epoki królów do

schyłku republiki, Warszawa 1975. Sadurska A., Archeologia starożytnego Rzymu. Okres cesarstwa, War-

szawa 1980. Witruwiusz, O architekturze ksiąg dziesięć, tłum. K. Kumaniecki, War-

szawa 1999. Zanker P., August i potęga obrazów, tłum. L. Olszewski, Poznań 1999.

43

Classica Catoviciensia. Scripta Minora 2017, fasc. 21, s. 43–47. ANNA GRUCHLIK (MYSŁOWICE)

TERMY KARAKALLI

ABSTRACT: The paper considers Roman thermae and Romans’ daily life led in there. In ancient Rome there were numerous thermae – public baths, where ancient men spent a lot of time. They bathed, exercised, and disputed there. An important issue is that thermae were dominated by men and rarely visited by women. The article passes Seneca’s opinion about public baths, and Vitru-vius’ suggestions about building itself. Then the author presents a detailed de-scription of the Baths of Caracalla. Furthermore, the author describes the in-dividual rooms and their functions, as well as the appearance of the thermae. KEY WORDS: thermae, Vitruvius, Seneca

Jeśli myślimy o starożytnych Rzymianach, to widzimy ich przede wszystkim na ucztach, w Senacie albo termach. Wszystkie te miejsca gro-madziły ludzi. Termy, oprócz tego, że obmywano się w nich z kurzu, były także miejscem rozmów z przyjaciółmi. „Nieodzowną budowlą w każ-dym rzymskim mieście były termy, łączące funkcje łaźni i palestry”1. Były rodzajem klubu, w którym spotykali się obywatele, by rozmawiać, spędzać wspólnie czas w gronie znajomych. Istniało wiele takich miejsc, zarówno te dla uboższych, jak i te dla bogatszej warstwy społecznej. Były dostępne dla mężczyzn, kobiet i dzieci. Opłata była dość niska2.

Niektóre domy rzymskie, spośród tych należących do bogatszej warstwy społeczeństwa, były wyposażone w łazienki. Były one bardzo skromne, małe i ciemne, niczym nieozdobione. Dawniej ludzie na co dzień obmywali tylko ręce i stopy, a całe ciało kąpali raz w tygodniu3. Nic zatem dziwnego, że po dniu pracy udawali się do term, aby się

1 A. Sadurska, Archeologia starożytnego Rzymu od epoki królów do schyłku republiki,

Warszawa 1975, s. 110. 2 O. Jurewicz, L. Winniczuk, Starożytni Grecy i Rzymianie w życiu prywatnym i pań-

stwowym, Warszawa 1966, s. 164, 3 Seneka, Listy Moralne do Lucyliusza LVI [przeł. W. Kornatowski].

Page 46: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

44

obmyć i zrelaksować. Seneka w liście do przyjaciela narzeka na miesz-kanie w pobliżu term: „Mieszkam nad samą łaźnią. Wyobraź sobie teraz wszystkie odmiany hałasu, które powodują nienawiść do własnych uszu. Gdy ci silniejsi ćwiczą się i ciskają ciężkimi od kul rękami, gdy męczą się lub udają wysiłek, słyszę westchnienia, ilekroć wypuszczają zatrzymane powietrze, słyszę gwiżdżące i bolesne oddechy; gdy jakiś leniuch ochoczo oddaje się plebejskiemu namaszczaniu olejkiem, sły-szę uderzanie rąk o ramiona, zależnie od tego, czy dłoń jest otwarta czy zaciśnięta, odgłos się zmienia. Gdy zaś pojawiają się gracze w piłkę i zaczynają liczyć strzały, to już koniec. Dorzuć do tego awanturników i schwytanych złodziei i tych, których cieszy własny głos w łaźni, do-rzuć tych, co do basenu wskakują z głośnym dźwiękiem rozpryskującej wody. A oprócz tego wyobraź sobie tych, których głos jest donośny, albo cienki i drażniący głos wyrywacza włosów wydawany, by zwrócić uwagę, który nigdy nie milknie, jedynie chyba wtedy, gdy skubie cudze pachy, i innych zamiast siebie doprowadza do krzyku”4.

Spośród wszystkich zachowanych obecnie w Rzymie term naj-większe wrażenie robią termy cesarza Karakalli. Pozostały po nich je-dynie mury, które zachwycają swoim ogromem. Możemy tylko wyob-razić sobie, jak wyglądały za czasów świetności. Już sam teren, na któ-rym zbudowane są termy, wprawia w zachwyt i podziw. Termy istniały od III w. n.e. i działały aż do VI w., kiedy to odcięto dostęp do akwe-duktu niosącego wodę. Na terenie term prawdopodobnie znajdowała się biblioteka, gimnazjon i sala koncertowa5. W 206 r. cesarz Septy-miusz Sewerus postanowił wybudować termy publiczne dla swojego ludu i w tym roku położono fundamenty na Awentynie. Budowa trwała w latach 212–216 n.e. Była to wtedy dość uboga okolica, w pobliżu

4 Sen. Ep. LVI 1–2: supra ipsum balneum habito. Propone nunc tibi omnia genera vocum quae in odium possunt aures adducere: cum fortiores exercentur et manus plumbo graves iactant, cum aut laborant aut laborantem imitantur, gemitus audio, quo-tiens retentum spiritum remiserunt, sibilos et acerbissimas respirationes; cum in aliquem inertem et hac plebeia unctione contentum incidi, audio crepitum illisae manus umeris, quae prout plana pervenit aut concava, ita sonum mutat. Si vero pilicrepus supervenit et numerare coepit pilas, actum est. [2] Adice nunc scordalum et furem deprensum et illum cui vox sua in balineo placet, adice nunc eos qui in piscinam cum ingenti impulsae aquae sono saliunt. Praeter istos quorum, si nihil aliud, rectae voces sunt, alipilum cogita te-nuem et stridulam vocem quo sit notabilior subinde exprimentem nec umquam tacentem nisi dum vellit alas et alium pro se clamare cogit [przekład własny].

5 M. Derwich, A. Heine, M. Kaczmarek (red.), Rzym, Wrocław 2007, s. 181.

Page 47: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

44

obmyć i zrelaksować. Seneka w liście do przyjaciela narzeka na miesz-kanie w pobliżu term: „Mieszkam nad samą łaźnią. Wyobraź sobie teraz wszystkie odmiany hałasu, które powodują nienawiść do własnych uszu. Gdy ci silniejsi ćwiczą się i ciskają ciężkimi od kul rękami, gdy męczą się lub udają wysiłek, słyszę westchnienia, ilekroć wypuszczają zatrzymane powietrze, słyszę gwiżdżące i bolesne oddechy; gdy jakiś leniuch ochoczo oddaje się plebejskiemu namaszczaniu olejkiem, sły-szę uderzanie rąk o ramiona, zależnie od tego, czy dłoń jest otwarta czy zaciśnięta, odgłos się zmienia. Gdy zaś pojawiają się gracze w piłkę i zaczynają liczyć strzały, to już koniec. Dorzuć do tego awanturników i schwytanych złodziei i tych, których cieszy własny głos w łaźni, do-rzuć tych, co do basenu wskakują z głośnym dźwiękiem rozpryskującej wody. A oprócz tego wyobraź sobie tych, których głos jest donośny, albo cienki i drażniący głos wyrywacza włosów wydawany, by zwrócić uwagę, który nigdy nie milknie, jedynie chyba wtedy, gdy skubie cudze pachy, i innych zamiast siebie doprowadza do krzyku”4.

Spośród wszystkich zachowanych obecnie w Rzymie term naj-większe wrażenie robią termy cesarza Karakalli. Pozostały po nich je-dynie mury, które zachwycają swoim ogromem. Możemy tylko wyob-razić sobie, jak wyglądały za czasów świetności. Już sam teren, na któ-rym zbudowane są termy, wprawia w zachwyt i podziw. Termy istniały od III w. n.e. i działały aż do VI w., kiedy to odcięto dostęp do akwe-duktu niosącego wodę. Na terenie term prawdopodobnie znajdowała się biblioteka, gimnazjon i sala koncertowa5. W 206 r. cesarz Septy-miusz Sewerus postanowił wybudować termy publiczne dla swojego ludu i w tym roku położono fundamenty na Awentynie. Budowa trwała w latach 212–216 n.e. Była to wtedy dość uboga okolica, w pobliżu

4 Sen. Ep. LVI 1–2: supra ipsum balneum habito. Propone nunc tibi omnia genera vocum quae in odium possunt aures adducere: cum fortiores exercentur et manus plumbo graves iactant, cum aut laborant aut laborantem imitantur, gemitus audio, quo-tiens retentum spiritum remiserunt, sibilos et acerbissimas respirationes; cum in aliquem inertem et hac plebeia unctione contentum incidi, audio crepitum illisae manus umeris, quae prout plana pervenit aut concava, ita sonum mutat. Si vero pilicrepus supervenit et numerare coepit pilas, actum est. [2] Adice nunc scordalum et furem deprensum et illum cui vox sua in balineo placet, adice nunc eos qui in piscinam cum ingenti impulsae aquae sono saliunt. Praeter istos quorum, si nihil aliud, rectae voces sunt, alipilum cogita te-nuem et stridulam vocem quo sit notabilior subinde exprimentem nec umquam tacentem nisi dum vellit alas et alium pro se clamare cogit [przekład własny].

5 M. Derwich, A. Heine, M. Kaczmarek (red.), Rzym, Wrocław 2007, s. 181.

45

murów miasta. Otwarcie nastąpiło za cesarza Karakalli i nazwane od jego imienia. Budowlę dokończył jego następca Aleksander Sewerus w 235 r. Są to jedne z największych term, które powstały w Rzymie w okresie imperialnym. Prawdopodobnie dookoła znajdowały się por-tyki, a po bokach palestry do ćwiczeń, a także salki do nauki. Odkryto tam także pozostałości bibliotek. Na terenie term znajdował się rów-nież przestronny ogród z deptakiem i licznymi fontannami. Było to miejsce, które łączyło w sobie naukę, kulturę fizyczną i sztukę6.

Łaźnie były czymś w rodzaju współczesnego spa, do którego codziennie przybywali obywatele. Wnętrza term były bogato zdo-bione, na ścianach były malowidła i mozaiki, podłogi były wyłożone marmurem, w pomieszczeniach znajdowały się liczne rzeźby7.

W termach rozmieszczenie poszczególnych pomieszczeń było określone. Wchodziło się do przedsionka, następnie do szatni (apody-terium), w której zostawiało się ubrania i cenne przedmioty. Stamtąd przechodziło się do pomieszczenia z zimną wodą (frigidarium), w któ-rym prawdopodobnie znajdował się olbrzymi basen, następnie do sali z letnią wodą (tepidarium), a stamtąd do sali z wodą gorącą (calida-rium) przez salki wypełnione gorącym powietrzem (sudatoria). Do dnia dzisiejszego zachowały się w termach Karakalli ogromne mury, trochę już podniszczone, jednak wciąż pozwalające wyobrazić sobie przeznaczenie konkretnych pomieszczeń. Obecnie wchodzi się przez dawne frigidarium, nie ma już portyku okalającego. Po prawej stronie znajdują się szatnie, dalej sauny (sudatorium); następnie calidarium, stamtąd przechodzimy do tepidarium8.

Witruwiusz w swoim dziele podaje nam taki przepis na termy: „Łaźnie gorące i letnie powinny mieć światło od południowego zachodu, jeśli jednak warunki naturalne na to nie pozwolą, to przynajmniej od po-łudnia, ponieważ na kąpiel przewidziana jest najczęściej pora między południem a wieczorem. Trzeba również zwrócić uwagę, aby gorące łaź-nie dla mężczyzn i kobiet przylegały do siebie i były umieszczone po tej samej stronie; w ten sposób zarówno zbiorniki wody, jak i palenisko

6 J. Carcopino, Życie codzienne w Rzymie w okresie rozkwitu Cesarstwa, przeł. Ma-

ria Pąkcińska, Warszawa 1960, s. 228–230. 7 G. Fagan, Bathing in Public in the Roman World, Michigan 2002, s. 88. 8 O. Jurewicz, L. Winniczuk, Starożytni Grecy i Rzymianie w życiu prywatnym i pań-

stwowym, Warszawa 1966, s. 159.

Page 48: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

46

będą wspólne dla jednej i drugiej łaźni. Nad paleniskami należy umieścić trzy naczynia z brązu; jedno calidarium na wodę gorącą, drugie – tepi-darium na wodę letnią, trzecie – frigidarium na wodę zimną. Należy je tak umieścić, aby z tepidarium do calidarium wpływało tyle wody, ile stamtąd ciepłej wody ubyło; podobnie powinna przepływać woda z fri-gidarium do tepidarium”9 [przeł. K. Kumaniecki].

Termy były zasilane wodą dostarczaną akweduktem Aqua Mar-cia pod podłogę poszczególnych pomieszczeń, ogrzewaną specjal-nymi piecami, a rozprowadzenie zapewniał system skomplikowanych kanałów, którym rozprowadzano i rozdzielano powietrze pod podłogą i w ścianach10. Podobny system można zaobserwować choćby w za-chowanych w Pompejach łaźniach. Bibliografia Źródła: Vitruvius Pollio, De architectura libri decem, ed. F. Krohn, Lipsiae 1912. Opracowania: Carcopino J., Życie codzienne w Rzymie w okresie rozkwitu Cesar-

stwa, przeł. Maria Pąkcińska, Warszawa 1960. Fagan G., Bathing in Public in the Roman World, Michigan 2002. Jurewicz O., Winniczuk L., Starożytni Grecy i Rzymianie w życiu pry-

watnym i państwowym, Warszawa 1966. Rzym, red. Derwich M., Heine A., Kaczmarek M., Wrocław 2007. Sadurska A., Archeologia starożytnego Rzymu. Od epoki królów do

schyłku republiki, Warszawa 1975.

9 Vitr. De arch. V 10, 1–2: Ipsa autem caldaria tepidariaque lumen habeant ab oc-cidente hiberno, si autem natura loci inpedierit, utique a meridie, quod maxime tem-pus lavandi a meridiano ad vesperum est constitutum. Et item est animadvertendum, uti caldaria muliebria et virilia coniuncta et in isdem regionibus sint conlocata; sic enim efficietur, ut in vasaria et hypocausis communis sit eorum utrisque. Aenea supra hypocausim tria sunt componenda, unum caldarium, alterum tepidarium, tertium fri-gidarium, et ita conlocanda, uti, ex tepidario in caldarium quantum aquae caldae exierit, influat de frigidario in tepidarium ad eundem modum, testudinesque alveolo-rum ex communi hypocausi calfaciantur.

10 J. Carcopino, Życie codzienne w Rzymie w okresie rozkwitu Cesarstwa, przeł. Ma-ria Pąkcińska, Warszawa 1960, s. 229.

Page 49: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

46

będą wspólne dla jednej i drugiej łaźni. Nad paleniskami należy umieścić trzy naczynia z brązu; jedno calidarium na wodę gorącą, drugie – tepi-darium na wodę letnią, trzecie – frigidarium na wodę zimną. Należy je tak umieścić, aby z tepidarium do calidarium wpływało tyle wody, ile stamtąd ciepłej wody ubyło; podobnie powinna przepływać woda z fri-gidarium do tepidarium”9 [przeł. K. Kumaniecki].

Termy były zasilane wodą dostarczaną akweduktem Aqua Mar-cia pod podłogę poszczególnych pomieszczeń, ogrzewaną specjal-nymi piecami, a rozprowadzenie zapewniał system skomplikowanych kanałów, którym rozprowadzano i rozdzielano powietrze pod podłogą i w ścianach10. Podobny system można zaobserwować choćby w za-chowanych w Pompejach łaźniach. Bibliografia Źródła: Vitruvius Pollio, De architectura libri decem, ed. F. Krohn, Lipsiae 1912. Opracowania: Carcopino J., Życie codzienne w Rzymie w okresie rozkwitu Cesar-

stwa, przeł. Maria Pąkcińska, Warszawa 1960. Fagan G., Bathing in Public in the Roman World, Michigan 2002. Jurewicz O., Winniczuk L., Starożytni Grecy i Rzymianie w życiu pry-

watnym i państwowym, Warszawa 1966. Rzym, red. Derwich M., Heine A., Kaczmarek M., Wrocław 2007. Sadurska A., Archeologia starożytnego Rzymu. Od epoki królów do

schyłku republiki, Warszawa 1975.

9 Vitr. De arch. V 10, 1–2: Ipsa autem caldaria tepidariaque lumen habeant ab oc-cidente hiberno, si autem natura loci inpedierit, utique a meridie, quod maxime tem-pus lavandi a meridiano ad vesperum est constitutum. Et item est animadvertendum, uti caldaria muliebria et virilia coniuncta et in isdem regionibus sint conlocata; sic enim efficietur, ut in vasaria et hypocausis communis sit eorum utrisque. Aenea supra hypocausim tria sunt componenda, unum caldarium, alterum tepidarium, tertium fri-gidarium, et ita conlocanda, uti, ex tepidario in caldarium quantum aquae caldae exierit, influat de frigidario in tepidarium ad eundem modum, testudinesque alveolo-rum ex communi hypocausi calfaciantur.

10 J. Carcopino, Życie codzienne w Rzymie w okresie rozkwitu Cesarstwa, przeł. Ma-ria Pąkcińska, Warszawa 1960, s. 229.

47

Sadurska A., Archeologia starożytnego Rzymu. Okres cesarstwa, War-szawa 1980.

Seneka, Listy moralne do Lucyliusza, tekst oryginalny za: Lucii Annei Senecae Epistularum Moralium ad Lucilium, http://www.thela-tinlibrary.com/sen/ seneca.ep6.shtml [dostęp 1 września 2016].

Witruwiusz, O architekturze ksiąg dziesięć, tłum. K. Kumaniecki, War-szawa 1999.

Page 50: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

48

Classica Catoviciensia. Scripta Minora 2017, fasc. 21, s. 48–54. DOROTA SMYŁA (UNIWERSYTET ŚLĄSKI W KATOWICACH)

RZYMSKIE POSADZKI

ABSTRACT: The floors are an important part of Roman art and architecture. Two ancient authors described the process of laying floor tiles. Vitruvius concentrated on architectural aspects and materials, while Pliny the Elder said more about the genres, history, artists or their inspirations. Very interesting is the model of an ancient floor which we can find in an ancient port – Ostia Antica. KEYWORDS: floor, Rome, Pliny, Vitruvius, Ostia Antica

Oglądając lub przypominając sobie architekturę starożytną, za-

zwyczaj patrzymy w górę: na reliefy, pozostałości malowideł, mury, po-sągi, zwieńczenia kolumn, zapominając jakie wspaniałości znajdowały się pod stopami korzystających z tych budowli w starożytności Rzymian. Zagadnienie posadzek zostało opisane w literaturze starożytnej przez dwóch autorów – architekta Witruwiusza patrzącego w sposób bardzo techniczny na te kompozycje oraz Pliniusza Starszego, który opowiadając o strukturze posadzek, wtrąca również anegdoty dotyczące inspiracji, hi-storii, twórców oraz wrażenia, jakie robiły one na starożytnych.

,,Najpierw pomówię o wyrównaniu gruzem, co zajmuje naczelne miejsce przy wykańczaniu i budowli, oraz o tym, jak starannie i przezornie należy postępo-wać, aby uzyskać trwałość. Jeżeli wyrównanie ma być wykonane bezpośrednio na gruncie, trzeba zbadać, czy grunt jest jednolicie stały, następnie należy go wyrównać i nałożyć nań gruz z zaprawą. Jeżeli zaś grunt będzie całkowicie albo częściowo naniesiony, trzeba go starannie wzmocnić ubijając palami”1. ,,Deski z gatunków dębu zwanych cerrus i farnus oraz deski bukowe nie są trwałe. Po przybiciu desek trzeba je wymościć paprocią, a w braku paproci słomą, by uchronić drzewo od niszczącego działania wapna. Na to należy uło-żyć warstwę kamieni nie mniejszych niż mieszczących się w garści. Po nało-żeniu tego podkładu trzeba przyrządzić tłuczeń; o ile jest świeży, wapno

1 Witruwiusz, O architekturze ksiąg dziesięć, VII 1. 1, tłum. K. Kumaniecki, War-

szawa 1956, s. 115–117.

Page 51: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

48

Classica Catoviciensia. Scripta Minora 2017, fasc. 21, s. 48–54. DOROTA SMYŁA (UNIWERSYTET ŚLĄSKI W KATOWICACH)

RZYMSKIE POSADZKI

ABSTRACT: The floors are an important part of Roman art and architecture. Two ancient authors described the process of laying floor tiles. Vitruvius concentrated on architectural aspects and materials, while Pliny the Elder said more about the genres, history, artists or their inspirations. Very interesting is the model of an ancient floor which we can find in an ancient port – Ostia Antica. KEYWORDS: floor, Rome, Pliny, Vitruvius, Ostia Antica

Oglądając lub przypominając sobie architekturę starożytną, za-

zwyczaj patrzymy w górę: na reliefy, pozostałości malowideł, mury, po-sągi, zwieńczenia kolumn, zapominając jakie wspaniałości znajdowały się pod stopami korzystających z tych budowli w starożytności Rzymian. Zagadnienie posadzek zostało opisane w literaturze starożytnej przez dwóch autorów – architekta Witruwiusza patrzącego w sposób bardzo techniczny na te kompozycje oraz Pliniusza Starszego, który opowiadając o strukturze posadzek, wtrąca również anegdoty dotyczące inspiracji, hi-storii, twórców oraz wrażenia, jakie robiły one na starożytnych.

,,Najpierw pomówię o wyrównaniu gruzem, co zajmuje naczelne miejsce przy wykańczaniu i budowli, oraz o tym, jak starannie i przezornie należy postępo-wać, aby uzyskać trwałość. Jeżeli wyrównanie ma być wykonane bezpośrednio na gruncie, trzeba zbadać, czy grunt jest jednolicie stały, następnie należy go wyrównać i nałożyć nań gruz z zaprawą. Jeżeli zaś grunt będzie całkowicie albo częściowo naniesiony, trzeba go starannie wzmocnić ubijając palami”1. ,,Deski z gatunków dębu zwanych cerrus i farnus oraz deski bukowe nie są trwałe. Po przybiciu desek trzeba je wymościć paprocią, a w braku paproci słomą, by uchronić drzewo od niszczącego działania wapna. Na to należy uło-żyć warstwę kamieni nie mniejszych niż mieszczących się w garści. Po nało-żeniu tego podkładu trzeba przyrządzić tłuczeń; o ile jest świeży, wapno

1 Witruwiusz, O architekturze ksiąg dziesięć, VII 1. 1, tłum. K. Kumaniecki, War-

szawa 1956, s. 115–117.

49

powinno stanowić jedną czwartą w stosunku do gruzu, natomiast jeśli tłuczeń był już używany, należy dodać dwie siódme wapienia. Następnie należy uło-żyć, a dekurie powinny go ubić drewnianymi ubijakami; powinna być gruba na co najmniej trzy czwarte stopy. Na to nakłada się warstwę składającą się z trzech części tłuczonych skorup glinianych zmieszanych z jedną częścią wapna. Grubość tej warstwy wraz z ułożoną na niej podłogą nie powinna być mniejsza niż sześć cali. Na tej warstwie należy według linii i wagi ułożyć podłogi z płyt prostokątnych lub wielobocznych. Skoro już ułoży się płyty i nada im właściwy spadek, należy je tak zeszlifować, by niezależnie od tego, czy są trójkątne, kwadratowe lub sześcioboczne, nie wystawały, lecz by całe pole spojonych płyt stanowiło równą powierzchnię; jeśli podłoga składa się z kostek prostokątnych, powinny one być ułożone zupełnie gładko i nigdzie nie wystawać; o ile nie będą dokładnie wyrównane, nie można ich uznać za należycie zeszlifowane. Takie posadzki tyburtyńskie z wypalanych cegieł, układane na kształt kłosów, muszą być bardzo starannie wykonane, aby nie było szpar ani nierówności, lecz by były gładkie i równo zeszlifowane. Po zeszlifowaniu, wyczyszczeniu i wypolerowaniu sypie się pył marmurowy, a na to nakłada się warstwy wapna z piaskiem. Szczególnie trwałe należy wykonywać podłogi pod gołym niebem, gdyż bele to pęczniejąc od wilgoci, to kurcząc się z powodu posuchy lub też osiadając wsku-tek tych zmian, niszczą podłogę. Niszczą ją też mrozy i szron. Jeśli jednak trzeba ją wykonać, musimy postąpić w następujący sposób, aby ją uchronić od znisz-czenia: po zbiciu desek na podłogę trzeba poprzecznie na niej ułożyć drugą i przymocować gwoździami, tworząc w ten sposób podwójny pancerz. Następ-nie trzeba przyrządzić świeży jastrych w takiej proporcji, by jedna część przy-padała na tłuczeń ceglany, dwie na gruz i dwie na wapno. Po ułożeniu podkładu należy położyć jastrych, który po ubiciu powinien być przynajmniej stopę gruby; na to nakłada się pokrywę, i jak to już wspomniano, układa się posadzkę z dużych płyt ociosanych, mających około dwóch cali, nachyloną o dwa cale na każde dziesięć stóp. Jeżeli właściwy stosunek zostanie utrzymany, a szlifowanie należycie wykonane, zabezpieczy się posadzkę od zniszczenia”2. Najprostszym sposobem zdobienia posadzki było wylepianie

podłogi masą złożoną z wapna i drobno potłuczonej ceramiki. Powsta-wała wówczas różowa, wodoodporna posadzka nazywana opus signi-num (od miasta Signia w Lacjum, wspominają o tym Pliniusz Nat. 35, 12, 46 oraz Witruwiusz 2, 4). Taką posadzkę dekorowano na dwa spo-soby: układano perełkowe wzory geometryczne, motywy roślinne za pomocą białych, drobnych kamyczków albo wykorzystywano w tym celu większe kamyki o nieregularnych kształtach. Wszystkie inne spo-soby dekorowania posadzek wymagały specjalnie przygotowanego

2 Witruwiusz, O architekturze ksiąg dziesięć, VII 2–6, tłum. K. Kumaniecki, War-szawa 1956 s. 115–117.

Page 52: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

50

podłoża. Składało się ono z trzech warstw: pierwsza – (statumen) wy-konana była ze żwiru, druga – (rudus) złożona z tłucznia kamiennego i wapna, trzecia – (nucleus) z tłucznia ceramicznego i wapna. Do de-koracji płytkami, kostkami, kamykami stosowano jeszcze jedną war-stwę, w którą wciskano kamienne elementy. Posadzki układane na ta-kim podłożu to pavimenta, czyli posadzki kamienne3.

Rodzaje posadzek

Lithostroton – najprostszy sposób ułożenia kamiennej posadzki,

znany w Rzymie od czasów Sulli. Kolorowe kamyki wpuszczano w białe tło wykonane z podłużnych, nieregularnie wyciętych kamyków wapien-nych. Ten sposób zastosowano np. w Praeneste w świątyni Fortuny4.

Opus sectile – technika wykładania posadzki płytkami. W okre-sie republiki układano w tej technice wyłącznie wzory geometryczne z płytek o regularnych kształtach. Wzór złożony z czarnych i białych rombów rozpowszechnił się najwcześniej. Motyw ten pojawia się np. w Atrium Domu Fauna. W I wieku stosowano także inne systemy de-koracyjne, takie jak prostokąty obłożone wąskimi paskami w kontra-stowej barwie, wzór z płytek heksagonalnych i trójkątnych, również w dwóch barwach kontrastowych5.

Opus tessellatum – nazwa pochodzi od prawdziwej mozaiki wy-konanej ze ściśle przylegających do siebie kostek sześciennych – tessa-erae lub tesselae. Kostki wykonywano z kamieni, terakoty i szkła. Ukła-dano z nich wzory ornamentalne (geometryczne i roślinne) oraz figu-ralne zarówno w wersji kolorowej, jak i czarno-białej. Kostki kamienne i terakotowe występowały w naturalnych barwach, a kostki szklane bar-wiono zazwyczaj na kolor morski, ponieważ układano z nich motywy wodne. Wymiary kostek były różne. Mniejsze służyły do układania mi-sternych wzorów, a większe do zdobienia dużych powierzchni6.

Opus vermiculatum – odmiana opus tesselatum. Technika ukła-dania wielobarwnych mozaik figuralnych, będących kopiami obrazów sztalugowych. Mozaiki te, nazywane emblemata vermiculata, zdobiły

3 A. Sadurska, Archeologia starożytnego Rzymu od epoki królów do schyłku republiki,

Warszawa 1975, s. 220–222. 4 Ibidem, s. 222. 5 Ibidem, s. 223–224. 6 Ibidem, s. 224.

Page 53: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

50

podłoża. Składało się ono z trzech warstw: pierwsza – (statumen) wy-konana była ze żwiru, druga – (rudus) złożona z tłucznia kamiennego i wapna, trzecia – (nucleus) z tłucznia ceramicznego i wapna. Do de-koracji płytkami, kostkami, kamykami stosowano jeszcze jedną war-stwę, w którą wciskano kamienne elementy. Posadzki układane na ta-kim podłożu to pavimenta, czyli posadzki kamienne3.

Rodzaje posadzek

Lithostroton – najprostszy sposób ułożenia kamiennej posadzki,

znany w Rzymie od czasów Sulli. Kolorowe kamyki wpuszczano w białe tło wykonane z podłużnych, nieregularnie wyciętych kamyków wapien-nych. Ten sposób zastosowano np. w Praeneste w świątyni Fortuny4.

Opus sectile – technika wykładania posadzki płytkami. W okre-sie republiki układano w tej technice wyłącznie wzory geometryczne z płytek o regularnych kształtach. Wzór złożony z czarnych i białych rombów rozpowszechnił się najwcześniej. Motyw ten pojawia się np. w Atrium Domu Fauna. W I wieku stosowano także inne systemy de-koracyjne, takie jak prostokąty obłożone wąskimi paskami w kontra-stowej barwie, wzór z płytek heksagonalnych i trójkątnych, również w dwóch barwach kontrastowych5.

Opus tessellatum – nazwa pochodzi od prawdziwej mozaiki wy-konanej ze ściśle przylegających do siebie kostek sześciennych – tessa-erae lub tesselae. Kostki wykonywano z kamieni, terakoty i szkła. Ukła-dano z nich wzory ornamentalne (geometryczne i roślinne) oraz figu-ralne zarówno w wersji kolorowej, jak i czarno-białej. Kostki kamienne i terakotowe występowały w naturalnych barwach, a kostki szklane bar-wiono zazwyczaj na kolor morski, ponieważ układano z nich motywy wodne. Wymiary kostek były różne. Mniejsze służyły do układania mi-sternych wzorów, a większe do zdobienia dużych powierzchni6.

Opus vermiculatum – odmiana opus tesselatum. Technika ukła-dania wielobarwnych mozaik figuralnych, będących kopiami obrazów sztalugowych. Mozaiki te, nazywane emblemata vermiculata, zdobiły

3 A. Sadurska, Archeologia starożytnego Rzymu od epoki królów do schyłku republiki,

Warszawa 1975, s. 220–222. 4 Ibidem, s. 222. 5 Ibidem, s. 223–224. 6 Ibidem, s. 224.

51

w okresie republiki centralne pole posadzki. Kopie wykonywano prawdopodobnie na podstawie odrysu, a nie oryginału. Najprawdopo-dobniej zbiory takich obrysów (kartonów) zwłaszcza tych najbardziej lubianych, np. gołębie pijące wodę z naczynia czy stylizowany pejzaż egipski, krążyły pomiędzy warsztatami mozaikarzy, czego efektem było rozpowszechnienie się tych motywów7.

Emblema vermiculatum – układana nie wprost na podłodze, lecz w warsztacie, na wklęsłej powierzchni płyty kamiennej lub tera-kotowej, pokrywanej podczas pracy warstwą zaprawy. Żeby imitacja jak najbardziej oddawała wygląd oryginału, starano się stosować jak najmniejsze kosteczki. Kosteczkom tym nadawano różnorodne kształty, dostosowując je do układanego wzoru. Kostki układano także po liniach krzywych, wzdłuż konturów przedstawianych figur. Wokół sceny figuralnej układano zwykle obramowanie imitujące ramy ob-razu. Łożysko z emblematem po ułożeniu wzoru przenoszono z warsz-tatu do dekorowanego wnętrza i wstawiano w środek posadzki. Teo-retycznie istnieje więc możliwość kilkukrotnego użycia tego samego emblematu w różnych wnętrzach, co oczywiście nie jest możliwe przy mozaikach opus tessallatum układanych wprost na podłodze8.

Na zakończenie posadzkę polerowano pumeksem, piaskiem szma-ragdowym lub zwykłym.

Wraz z rozwojem drugiego stylu pompejańskiego zmieniła się kompozycja i technika mozaik. Mozaiki kolorowe coraz częściej ustę-pują czarno-białym.

184. Pavimenta originem apud Graecos habent elaborata arte picturae ra-tione, donec lithostrota expulere eam. Celeberrimus fuit in hoc genere Sosus, qui Pergami stravit quem vocant asaroton oecon, quoniam purgamenta cenae in pavimentis quaeque everri solent velut relicta fecerat parvis e tessellis tinc-tisque in varios colores. Mirabilis ibi columba bibens et aquam umbra capitis infuscans; apricantur aliae scabentes sese in canthari labro9.

184. Posadzki mają swój początek u Greków, którzy tworzyli je na pod-stawie sztuki i reguł wypracowanych w malarstwie, dopóki nie zostały wyparte przez kamienne mozaiki. W tego rodzaju twórczości szcze-

7 Ibidem, s. 224. 8 Ibidem, s. 224. 9 Plin. Nat. XXXVI 184. Proponowane przez Autorkę przekłady tekstów łacińskich

mogą różnić się od wersji oryginalnych. Założeniem było ułatwienie czytelnikowi właściwej interpretacji treści cytowanych passusów.

Page 54: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

52

gólnie zasłynął Sosus, który stworzył w Pergamonie to, co nazywają ,,nie wymiecionym domem”, ponieważ ułożył z małych zafarbowanych na różne kolory płytek wzory przypominające pozostałości uczty, które zwykło się wymiatać. Cudowny jest gołąb rzucający cień na wodę sa-dzawki, z której pije a u jej brzegu wygrzewają się inne ptaki.

185. Pavimenta credo primum facta quae nunc vocamus barbarica atque sub-tegulanea, in Italia festucis pavita. Hoc certe ex nomine ipso intellegi potest. Romae scutulatum in Iovis Capitolini aede primum factum est post tertium bellum Punicum initum, frequentata vero pavimenta ante Cimbricum magna gratia animorum indicio est Lucilianus ille versus: Arte pavimenti atque emblemate vermiculato10.

185. Wierzę, że najwcześniej powstały te posadzki, które teraz nazywamy barbarzyńskimi i subtegulańskimi (znajdującymi się pod dachem). Po-sadzki w Italii były ubijane kafarami. To oczywiście można stwierdzić na podstawie samej ich nazwy. W Rzymie w świątyni Jowisza Kapitoliń-skiego najpierw po rozpoczęciu pierwszej wojny punickiej została uło-żona posadzka z rombów, tłumnie odwiedzana przed wojną z Cymbrami i budząca wielkie uznanie. Świadczy o tym ten wiersz Lucyliusza: Arte pavimenti atque emblemate vermiculato11.

186–187. Subdialia Graeci invenere talibus domos contegentes, genus facile tractu tepente, sed fallax ubicumque imbres gelant. Necessarium binas per diversum coaxationes substerni et capita earum praefigi, ne torqueantur, et ruderi novo tertiam partem testae tusae addi, dein rudus, in quo II quintae calcis misceantur, pedali crassitudine festucari, tunc nucleo crasso VI digitos induci, tessella grandi non minus alta II digitos strui, fastigium vero servari in pedes denos sescunciae ac diligenter cote despumari. Quernis axibus con-tabulari, quia torquentur, inutile putant, immo et felice aut palea substerni melius esse, quo minor vis calcis perveniat. Necessarium et globosum lapidem subici. Similiter fiunt spicata testacea12.

186–187. Grecy wynaleźli tarasy na wolnym powietrzu, którymi osła-niali domy w ciepłych rejonach - wszędzie tam, gdzie marzną deszcze, dlatego posadzki nie są tam trwałe. Trzeba układać jako podstawę na-przemiennie pary desek i przymocować, żeby posadzki się nie chwiały. Weź trzecią część tłuczonego kamienia, dodaj następnie gruz, w którym

10 Plin. Nat. XXXVI 185. 11 Być może chodzi o posadzki przypominające mozaiki, w których poszczególne

kostki tworzą falujące wzory. 12 Plin. Nat. XXXVI 186–187.

Page 55: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

52

gólnie zasłynął Sosus, który stworzył w Pergamonie to, co nazywają ,,nie wymiecionym domem”, ponieważ ułożył z małych zafarbowanych na różne kolory płytek wzory przypominające pozostałości uczty, które zwykło się wymiatać. Cudowny jest gołąb rzucający cień na wodę sa-dzawki, z której pije a u jej brzegu wygrzewają się inne ptaki.

185. Pavimenta credo primum facta quae nunc vocamus barbarica atque sub-tegulanea, in Italia festucis pavita. Hoc certe ex nomine ipso intellegi potest. Romae scutulatum in Iovis Capitolini aede primum factum est post tertium bellum Punicum initum, frequentata vero pavimenta ante Cimbricum magna gratia animorum indicio est Lucilianus ille versus: Arte pavimenti atque emblemate vermiculato10.

185. Wierzę, że najwcześniej powstały te posadzki, które teraz nazywamy barbarzyńskimi i subtegulańskimi (znajdującymi się pod dachem). Po-sadzki w Italii były ubijane kafarami. To oczywiście można stwierdzić na podstawie samej ich nazwy. W Rzymie w świątyni Jowisza Kapitoliń-skiego najpierw po rozpoczęciu pierwszej wojny punickiej została uło-żona posadzka z rombów, tłumnie odwiedzana przed wojną z Cymbrami i budząca wielkie uznanie. Świadczy o tym ten wiersz Lucyliusza: Arte pavimenti atque emblemate vermiculato11.

186–187. Subdialia Graeci invenere talibus domos contegentes, genus facile tractu tepente, sed fallax ubicumque imbres gelant. Necessarium binas per diversum coaxationes substerni et capita earum praefigi, ne torqueantur, et ruderi novo tertiam partem testae tusae addi, dein rudus, in quo II quintae calcis misceantur, pedali crassitudine festucari, tunc nucleo crasso VI digitos induci, tessella grandi non minus alta II digitos strui, fastigium vero servari in pedes denos sescunciae ac diligenter cote despumari. Quernis axibus con-tabulari, quia torquentur, inutile putant, immo et felice aut palea substerni melius esse, quo minor vis calcis perveniat. Necessarium et globosum lapidem subici. Similiter fiunt spicata testacea12.

186–187. Grecy wynaleźli tarasy na wolnym powietrzu, którymi osła-niali domy w ciepłych rejonach - wszędzie tam, gdzie marzną deszcze, dlatego posadzki nie są tam trwałe. Trzeba układać jako podstawę na-przemiennie pary desek i przymocować, żeby posadzki się nie chwiały. Weź trzecią część tłuczonego kamienia, dodaj następnie gruz, w którym

10 Plin. Nat. XXXVI 185. 11 Być może chodzi o posadzki przypominające mozaiki, w których poszczególne

kostki tworzą falujące wzory. 12 Plin. Nat. XXXVI 186–187.

53

dwie piąte wapnia zostały zmieszane, połóż na grubość stopy i ubij. Później nałóż sześć palców masy na zasadniczą część posadzki, przy-kryj taflami grubymi na dwa palce. Powierzchnia powinna co dziesięć stóp na dwa palce wznosić się 1,5 cala i być dokładnie wygładzona osełką. Posadzki pokryte dębowymi deskami, uchodzą za bezuży-teczne, kiedy się chwieją. Trzeba je podeprzeć paprociami, żeby siła wapienia do nich nie przenikała. Trzeba także podłożyć okrągły kamień. W podobny sposób powstają posadzki ułożone na sztorc.

188. Non neglegendum est etiamnum unum genus Graecanici: solo festucato inicitur rudus aut testaceum pavimentum, dein spisse calcatis carbonibus in-ducitur ex sabulo et calce ac favilla mixtis materia crassitudine semipedali, ad regulam et libellam exigitur, et est forma terrena; si vero cote depolitum est, nigri pavimenti usum optinet13.

188. Poza tym nie można zaniedbywać jednego gatunku wzorowa-nego na Grekach: na wyrównanej za pomocą tłuka ziemi nakłada się drobno potłuczony kamień lub tłuczoną cegłę, następnie gęsto jest po-krywana startym węglem drzewnym zmieszanym ze żwirem, wapnem i sadzą. Masą o grubości pół stopy stosowaną do łatania wyrównuje się i powstaje kształt przypominający powierzchnię ziemi; po wypo-lerowaniu osełką powstaje czarna posadzka.

189. Lithostrota coeptavere iam sub Sulla; parvolis certe crustis exstat ho-dieque quod in Fortunae delubro Praeneste fecit. Pulsa deinde ex humo pavi-menta in camaras transiere vitro. Novicium et hoc inventum; Agrippa certe in thermis, quas Romae fecit, figlinum opus encausto pinxit in calidis, reliqua albario adornavit, non dubie vitreas facturus camaras, si prius inventum id fuisset aut a parietibus scaenae, ut diximus, Scauri pervenisset in camaras14.

189. Kamienne posadzki – lithostrata pojawiły się już za czasów Sulli. Dzisiaj także można zobaczyć, co wykonał w świątyni Fortuny w Prae-neste z bardzo małych marmurowych płytek. Następnie posadzki, które były układane bezpośrednio na ziemi, przeszły pod szklane dachy. Jest to nowy wynalazek. Agryppa w termach, które wybudował w Rzymie, ozdobił gliniane sklepienia – w części przeznaczonej do odbywania cie-płych kąpieli – malarstwem enkaustycznym. Pozostałe upiększył sztu-katerią i bez wątpienia chciałby wybudować szklane sklepienia, jeśli wcześniej istniałby ten wynalazek. Jak powiedzieliśmy, zostałby wyko-

13 Plin. Nat. XXXVI 188. 14 Plin. Nat. XXXVI 189.

Page 56: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

54

rzystany nie tylko do stworzenia części sceny, lecz także przy konstruo-waniu sklepień wybudowanych przez Skaurusa.

Podsumowując, posadzki w starożytności były nie tylko praktycz-

nym elementem zabudowy, ale również dziełami sztuki. Ich tworzenie wymagało wiedzy technicznej z zakresu budownictwa, lecz także dąże-nia do piękna i harmonii, jakie stoi za wszystkimi cennymi zabytkami starożytnej architektury.

Model kolejnych warstw mozaiki posadzkowej z Ostia Antica

Bibliografia Caius Plinius Secundus: Naturalis Historiae libri XXXVII, t. 5, ed.

C. Mayhoff, Lipsiae 1897. Sadurska A., Archeologia starożytnego Rzymu od epoki królów do schył-

ku republiki, Warszawa 1975. Witruwiusz, O architekturze ksiąg dziesięć, tłum. K. Kumaniecki,

Warszawa 1956.

Page 57: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

54

rzystany nie tylko do stworzenia części sceny, lecz także przy konstruo-waniu sklepień wybudowanych przez Skaurusa.

Podsumowując, posadzki w starożytności były nie tylko praktycz-

nym elementem zabudowy, ale również dziełami sztuki. Ich tworzenie wymagało wiedzy technicznej z zakresu budownictwa, lecz także dąże-nia do piękna i harmonii, jakie stoi za wszystkimi cennymi zabytkami starożytnej architektury.

Model kolejnych warstw mozaiki posadzkowej z Ostia Antica

Bibliografia Caius Plinius Secundus: Naturalis Historiae libri XXXVII, t. 5, ed.

C. Mayhoff, Lipsiae 1897. Sadurska A., Archeologia starożytnego Rzymu od epoki królów do schył-

ku republiki, Warszawa 1975. Witruwiusz, O architekturze ksiąg dziesięć, tłum. K. Kumaniecki,

Warszawa 1956.

55

Classica Catoviciensia. Scripta Minora 2017, fasc. 21, s. 55–59. DOMINIKA RUDZKA (UNIWERSYTET ŚLĄSKI W KATOWICACH)

ŚWIĄTYNIA ANTONINA I FAUSTYNY

ABSTRACT: The text describes one of the Roman monuments situated in the Ro-man Forum. The Temple of Antoninus and Faustina was built when emperors ruled in the ancient Rome, and a couple of centuries later it was transformed into a Christian church. The available sources report the first look of the ancient tem-ple, but also reveal how it looked like through the ages. The article also focuses on the current name of the building, artistic matters and the construction process. KEY WORDS: Rome, monuments, art.

Zaczynając spacer po Forum Romanum od strony Pałacu Sena-torów, czyli dawniejszego Tabularium, po przejściu pod łukiem Septy-miusza Sewera mijamy Kurię Julijską, a następnie pozostałości bazyliki Aemilii i docieramy do kościoła San Lorenzo in Miranda. Do wejścia kościoła prowadzą szerokie schody, jest ono jednak obecnie nieosią-galne, gdyż wisi nad pierwotnym wejściem do antycznej rzymskiej świą-tyni, która postawiona została w II wieku n.e. W tamtych czasach budy-nek stojący na podium wznosił się kilka metrów nad terenem Forum Ro-manum, natomiast posadzka kościoła jest oddalona od jego antycznego poziomu aż o ponad 12 m1. Pokazuje to, jak bardzo przez wieki kolejne warstwy podłoża zakrywały starożytne zabytki i przyczyniały się do ich niszczenia pod wpływem swojego ciężaru. Dopiero dzięki pracom wy-kopaliskowym zapoczątkowanym w XIX w. możemy dziś swobodnie przechadzać się między starożytnymi pozostałościami Forum. Prze-miana świątyni w kościół San Lorenzo in Miranda miała miejsce przed XII w., ale nie wcześniej niż w VII w., jak podają opracowania2, a jej fasada pochodzi z początku XVII w.3. Jest to zatem dobry przykład

1 J.A. Ostrowski, Starożytny Rzym. Polityka i sztuka, Warszawa–Kraków 1999, s. 348. 2 https://it.wikipedia.org/wiki/Chiesa di San Lorenzo in Miranda, P. Burchard, s. 173,

W. Ponikiewski, s. 43. 3 J.A. Ostrowski, Starożytny Rzym…, s. 348.

Page 58: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

56

przenikania kultur i stylów, od klasycystycznej starożytnej świątyni po nowożytny kościół z efektowną barokową elewacją.

Święty Wawrzyniec, Laurentius, był diakonem i męczennikiem chrześcijańskim z III w. Według tradycji poniósł męczeńską śmierć 10 sierpnia 258 roku w Rzymie na rozżarzonej kracie, stąd w ikono-grafii występuje ona jako jeden z jego atrybutów. Dawna świątynia wieki później otrzymała imię San Lorenzo, jako że właśnie w jej po-bliżu miał umrzeć za wiarę Wawrzyniec. „In Miranda” w nazwie ko-ścioła oznacza ulicę, przy której się on znajduje – Via in Miranda 10. Zastanawiające jest, czy to ulica zaczerpnęła nazwę od kościoła czy może odwrotnie. Bardziej prawdopodobna wydaje się pierwsza wer-sja, ponieważ pochodzenie samej „Miranda” wywodzi się od pięknego widoku na Forum (łac. mirari – patrzeć z podziwem), który rozciągał się ze schodów prowadzących do budynku, bądź od Mirandy, w której

Page 59: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

56

przenikania kultur i stylów, od klasycystycznej starożytnej świątyni po nowożytny kościół z efektowną barokową elewacją.

Święty Wawrzyniec, Laurentius, był diakonem i męczennikiem chrześcijańskim z III w. Według tradycji poniósł męczeńską śmierć 10 sierpnia 258 roku w Rzymie na rozżarzonej kracie, stąd w ikono-grafii występuje ona jako jeden z jego atrybutów. Dawna świątynia wieki później otrzymała imię San Lorenzo, jako że właśnie w jej po-bliżu miał umrzeć za wiarę Wawrzyniec. „In Miranda” w nazwie ko-ścioła oznacza ulicę, przy której się on znajduje – Via in Miranda 10. Zastanawiające jest, czy to ulica zaczerpnęła nazwę od kościoła czy może odwrotnie. Bardziej prawdopodobna wydaje się pierwsza wer-sja, ponieważ pochodzenie samej „Miranda” wywodzi się od pięknego widoku na Forum (łac. mirari – patrzeć z podziwem), który rozciągał się ze schodów prowadzących do budynku, bądź od Mirandy, w której

57

upatruje się fundatorkę kościoła4. Cała nazwa San Lorenzo in Miranda najwcześniej wymieniona jest w kopii tekstu Mirabilia Urbis Romae, której oryginał datuje się na XII w.

Cofnijmy się jednak do samych początków, czyli świątyni Anto-nina i Faustyny. W okresie panowania dynastii Antoninów, czyli od cesa-rza Trajana do Kommodusa, zostały wzniesione w Rzymie łącznie trzy świątynie. Jedna z nich to Hadrianeum, czyli świątynia Boskiego Hadriana na Polu Marsowym. Druga wzniesiona została ku czci ojca przez Kom-modusa. Nie zachowała się ona do dzisiejszych czasów5. Trzecia z kolei to tytułowa świątynia powstała po roku 141, kiedy to zmarła Annia Galeria Faustina, żona ówczesnego cesarza Antoninusa Piusa, znana jako Fau-styna Starsza. Miała ok. 40 lat, a z czworga jej dzieci dorosłości dożyła jedynie córka, jej imienniczka. Marek Aureliusz żył po śmierci Faustyny Młodszej jeszcze 5 lat, tymczasem Antoninus Pius, osiągnąwszy wiek 76 lat, przeżył żonę o 20 lat. Pamięć o niej została jednak godnie uczczona zarówno przez samego cesarza, jak i przez senat. Oto bowiem zmarła ce-sarzowa została zaliczona w poczet bogów, a na jej cześć ustanowiono igrzyska oraz kolegium kapłanów. Mąż założył fundusz dla ubogich ital-skich dziewcząt, a osoby pobierające z niego zapomogi były zwane odtąd puellae Faustinianae6. Dla Faustyny wzniesiono także świątynie.

Ponieważ po śmierci Antoninusa Piusa senat poświęcił również jemu tę świątynię, na jej architrawie można zobaczyć do dziś napis DIVO ANTONINO ET DIVAE FAVSTINAE EX S(enatus) C(on-sulto). Choć okres panowania Antoninów charakteryzuje się skromną aktywnością budowlaną, na te czasy oraz okres panowania cesarza Hadriana przypada rozkwit tendencji klasycystycznych. Wśród dzieł tego stylu można wymienić Panteon, a także Hadrianeum oraz oma-wianą tu świątynię, dla których typowy jest spokojny klasycystyczny ornament7. Ocalały napis na architrawie utrzymuje sześć zachowa-nych kolumn o wysokości 17 metrów, a w sumie przetrwało ich dzie-sięć, pozostałe cztery rozmieszczone są po bokach. Jest to zatem hek-sastyl, czyli świątynia z sześcioma kolumnami w fasadzie. Jej cella

4 Zob. https://en.wikipedia.org/wiki/Temple of Antoninus and Faustina. 5 A. Sadurska, Archeologia starożytnego Rzymu, t. 2: Okres cesarstwa, Warszawa 1980,

s. 222. 6 A. Krawczuk, Poczet cesarzy rzymskich, Warszawa 1986, s. 145. 7 K. Kumaniecki, Historia kultury starożytnej Grecji i Rzymu. Warszawa 1972,

s. 483, 485.

Page 60: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

58

zbudowana jest z szarego wulkanicznego tufu, zawierającego frag-menty bazaltu i wapienie, po włosku zwanego peperino (kamień la-wowy). Konstrukcja określana jest jako prostyl, czyli typ małej świą-tyni z portykiem, a wzniesiono ją w opus quadratum, czyli w układzie kwadratowym8. Kolumny zostały wykonane z marmuru pochodzą-cego z wyspy Eubei9. Jest to charakterystyczny biało-zielony marmur o falistych wzorach, zwany po łacinie marmor Carystium, czyli po-chodzący z Karystos. Wydobywany był właśnie z terenów między dzi-siejszymi miastami Karystos i Styra10. Współczesna jego nazwa brzmi cippolino, co wywodzi się od włoskiej cebuli (cippola) i nawiązuje do falujących warstw w strukturze marmuru. Kapitele kolumn stworzone są w porządku korynckim, a zatem są smuklejsze i wyższe od jońskich i doryckich. Głowice w stylu korynckim mają formę koszyka ukształ-towanego z rzędów liści akantu oraz innych ozdób bezpośrednio pod abakusem podtrzymującym architraw. Nad bocznymi kolumnami po obu stronach znajdował się fryz przedstawiający grupy heraldyczne gryfów z kandelabrami. Poniżej rysunek wykonany przez włoskiego architekta Andrea Palladio z XVI w., który pochodzi z opublikowa-nego trzy wieki później we Francji kompletu jego prac11.

8 A. Sadurska, Archeologia..., s. 221. 9 J.A. Ostrowski, Starożytny Rzym..., s. 348. 10 M. Narbutt, Grecja – kraj marmurów, „Nowy Kamieniarz” 2010, 45/2, s. 54. 11 https://www.etsy.com/listing/125050281/1842-original-classical-architectural.

Page 61: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

58

zbudowana jest z szarego wulkanicznego tufu, zawierającego frag-menty bazaltu i wapienie, po włosku zwanego peperino (kamień la-wowy). Konstrukcja określana jest jako prostyl, czyli typ małej świą-tyni z portykiem, a wzniesiono ją w opus quadratum, czyli w układzie kwadratowym8. Kolumny zostały wykonane z marmuru pochodzą-cego z wyspy Eubei9. Jest to charakterystyczny biało-zielony marmur o falistych wzorach, zwany po łacinie marmor Carystium, czyli po-chodzący z Karystos. Wydobywany był właśnie z terenów między dzi-siejszymi miastami Karystos i Styra10. Współczesna jego nazwa brzmi cippolino, co wywodzi się od włoskiej cebuli (cippola) i nawiązuje do falujących warstw w strukturze marmuru. Kapitele kolumn stworzone są w porządku korynckim, a zatem są smuklejsze i wyższe od jońskich i doryckich. Głowice w stylu korynckim mają formę koszyka ukształ-towanego z rzędów liści akantu oraz innych ozdób bezpośrednio pod abakusem podtrzymującym architraw. Nad bocznymi kolumnami po obu stronach znajdował się fryz przedstawiający grupy heraldyczne gryfów z kandelabrami. Poniżej rysunek wykonany przez włoskiego architekta Andrea Palladio z XVI w., który pochodzi z opublikowa-nego trzy wieki później we Francji kompletu jego prac11.

8 A. Sadurska, Archeologia..., s. 221. 9 J.A. Ostrowski, Starożytny Rzym..., s. 348. 10 M. Narbutt, Grecja – kraj marmurów, „Nowy Kamieniarz” 2010, 45/2, s. 54. 11 https://www.etsy.com/listing/125050281/1842-original-classical-architectural.

59

Wewnątrz świątyni znajdowały się bardzo źle zachowane dwa olbrzymie posągi Faustyny i Antonina12. Między innymi na podanych stronach internetowych znaleźć można bardzo cenne ujęcie historii wy-glądu świątyni oraz terenu wokół niej w obrazach i fotografiach w ciągu kilku ostatnich wieków13. Bibliografia Opracowania: Burchard P., Rzym, Warszawa 1972. Krawczuk A., Poczet cesarzy rzymskich, Warszawa 1986. Kumaniecki K., Historia kultury starożytnej Grecji i Rzymu, War-

szawa 1972. Narbutt M., Grecja – kraj marmurów, „Nowy Kamieniarz” 45, 2/2010,

s. 52–56. Ostrowski J.A., Starożytny Rzym. Polityka i sztuka, Warszawa–Kra-

ków 1999. Ponikiewski W., Rzym i jego czarna arystokracja. Spacerownik histo-

ryczny, Warszawa 2009. Sadurska A., Archeologia starożytnego Rzymu, t. 2: Okres cesarstwa,

Warszawa 1980. Źródła internetowe: https://it.wikipedia.org/wiki/Chiesa_di_San_Lorenzo_in_Miranda https://en.wikipedia.org/wiki/Temple_of_Antoninus_and_Faustina https://www.etsy.com/listing/125050281/1842-original-classical-ar-

chitectural http://www.arkhos.com.ar/templo-de-antonino-y-faustina-en-el-

tiempo/

12 A. Sadurska, Archeologia..., s. 222. 13 http://www.arkhos.com.ar/templo de antonino y faustina en el tiempo/.

Page 62: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

60

Bogowie starożytni w czasach poantycznych

Classica Catoviciensia. Scripta Minora 2017, fasc. 21, s. 60–63. KAMIL KRAKOWIECKI (UNIWERSYTET ŚLĄSKI W KATOWICACH)

250 LAT APOLLA I HIACYNTA

KEY WORDS: Apollo, Hyacinth, opera,

Libretto opery Apollo i Hiacynt Rufinusa Widla z muzyką Wolf-ganga Amadeusza Mozarta należy do tekstów, które jeśli już wzbudzają zainteresowanie naukowców i tłumaczy, to dzieje się tak z powodów po-zaliterackich. W tym przypadku uwagę przyciąga nazwisko kompozy-tora, który w czasie premierowego (i przez długi czas jedynego) wyko-nania opery 250 lat temu, w 1767 r., miał zaledwie 11 lat. Dzieło to, bę-dące jedynym łacińskojęzycznym librettem operowym wykorzystanym przez Mozarta, ma obecnie tylko jeden pełny przekład na język polski, dokonany przez Aleksandrę Golik-Prus i Kamila Krakowieckiego i pu-blikowany niniejszym po raz pierwszy.

Okoliczności powstania dzieła są dość dobrze znane. Krótko przed rozpoczęciem pracy nad utworem Mozart powrócił z ojcem, Leo-poldem, z czteroletniego tournée po dworach Europy1. W tym czasie komponował już większe dzieła wokalno-instrumentalne o charakterze religijnym, takie jak oratorium Die Schuldigkeit des ersten Gebots (pol. ‘Powinność pierwszego przykazania’2) czy muzykę żałobną Grabmusik. Opera Apollo i Hiacynt została zamówiona przez Uniwersytet Salzbur-ski, a pośrednikiem był w tym przypadku ojciec kompozytora, Leopold. Na uczelni tej istniała tradycja, na której ugruntowanie się zwraca uwagę Kamiński3, a zgodnie z którą pod koniec sierpnia lub na początku wrze-śnia, zanim nastąpiło rozdanie nagród, wystawiano dramat łaciński.

1 Apollo und Hyacinth, ed. A. Orel, Neue Mozart Ausgabe II/5/1, Wien 1959, s. VII. 2 P. Kamiński, Tysiąc i jedna opera, Kraków 2008, s. 1005. 3 Ibidem.

Page 63: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

60

Bogowie starożytni w czasach poantycznych

Classica Catoviciensia. Scripta Minora 2017, fasc. 21, s. 60–63. KAMIL KRAKOWIECKI (UNIWERSYTET ŚLĄSKI W KATOWICACH)

250 LAT APOLLA I HIACYNTA

KEY WORDS: Apollo, Hyacinth, opera,

Libretto opery Apollo i Hiacynt Rufinusa Widla z muzyką Wolf-ganga Amadeusza Mozarta należy do tekstów, które jeśli już wzbudzają zainteresowanie naukowców i tłumaczy, to dzieje się tak z powodów po-zaliterackich. W tym przypadku uwagę przyciąga nazwisko kompozy-tora, który w czasie premierowego (i przez długi czas jedynego) wyko-nania opery 250 lat temu, w 1767 r., miał zaledwie 11 lat. Dzieło to, bę-dące jedynym łacińskojęzycznym librettem operowym wykorzystanym przez Mozarta, ma obecnie tylko jeden pełny przekład na język polski, dokonany przez Aleksandrę Golik-Prus i Kamila Krakowieckiego i pu-blikowany niniejszym po raz pierwszy.

Okoliczności powstania dzieła są dość dobrze znane. Krótko przed rozpoczęciem pracy nad utworem Mozart powrócił z ojcem, Leo-poldem, z czteroletniego tournée po dworach Europy1. W tym czasie komponował już większe dzieła wokalno-instrumentalne o charakterze religijnym, takie jak oratorium Die Schuldigkeit des ersten Gebots (pol. ‘Powinność pierwszego przykazania’2) czy muzykę żałobną Grabmusik. Opera Apollo i Hiacynt została zamówiona przez Uniwersytet Salzbur-ski, a pośrednikiem był w tym przypadku ojciec kompozytora, Leopold. Na uczelni tej istniała tradycja, na której ugruntowanie się zwraca uwagę Kamiński3, a zgodnie z którą pod koniec sierpnia lub na początku wrze-śnia, zanim nastąpiło rozdanie nagród, wystawiano dramat łaciński.

1 Apollo und Hyacinth, ed. A. Orel, Neue Mozart Ausgabe II/5/1, Wien 1959, s. VII. 2 P. Kamiński, Tysiąc i jedna opera, Kraków 2008, s. 1005. 3 Ibidem.

61

Należy wspomnieć, że w tym przypadku dramatem właściwym była Clementia Croesi (pol. ‘Łaskawość Krezusa’), również Rufinusa Wilda, Apollo i Hiacynt miał natomiast pełnić funkcję komediowego (w ówcze-snym rozumieniu, tzn. kończącego się szczęśliwie4) intermedium (taki też rodowód wykazuje, co ciekawe, opera buffa jako forma). Utwory przeplatały się w następujący sposób (oznaczenia łacińskie – patrz ni-żej): wystawienie rozpoczynał operowy prologus (z intradą – uwerturą), później odgrywano pierwsze dwa akty dramatu mówionego, po czym następował chorus I, dwa kolejne akty dramatu mówionego, chorus II oraz ostatni, piąty akt dramatu. Nie przewidziano w tym przypadku mu-zycznego epilogu, co było skądinąd częstą praktyką5.

Oba dzieła łączył motyw nieumyślnego zabójstwa przyjaciela, a tematy zaczerpnięto z dwóch źródeł charakterystycznych dla przed-stawień szkolnych, a mianowicie z historii starożytnej w przypadku Łaskawości Krezusa i z mitologii w przypadku Apolla i Hiacynta. Nie wiadomo, czy zamówienie to zawdzięczał Mozart swej sławie kom-pozytorskiej czy też zabiegom ojca.

Sam tytuł został nadany dziełu później, na potrzeby zapisu w ka-talogach dzieł Mozarta autorstwa jego ojca i siostry, Marii Anny. Po-wszechnie przyjmuje się, że źródłem dla librecisty był urywek Meta-morfoz Owidiusza, należy jednak zwrócić uwagę na liczne rozbieżno-ści. Poniżej zamieszczam oryginalny tekst i jego polskie tłumaczenie:

Quem (sc. discum) prius aerias libratum Phoebus in auras Misit, et oppositas disiecit pondere nubes, Decidet in solidam longo post tempore terram Pondus: et exhibuit iunctam cum viribus artem. Protinus imprudens actusque cupidine lusus, Tollere Taenarides orbem properabat: at illum Dura repercusso subiecit in aera tellus In vultus Hyacinthe tuos. [Owidiusz, Metamorph. 10:178nn] „Feb najpierwszy z zapędem rzuca go do góry, Warczy ciężar, i kraje sprzeczne sobie chmury, Aż na koniec z obłoków, co go długo kryły, Spada dowodząc z sztuką połączonej siły. Gdy chciwie spieszy młodzian po lecące brzemię, W tym go krąg trafia odbity o ziemię.” [tłum. Bruno Kiciński]

4 Por. W. Kopaliński, Słownik mitów i tradycji kultury, Warszawa 2007, t. II, s. 69–70. 5 A. Orel, op. cit., s. X.

Page 64: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

62

Motyw rzutu dyskiem występuje już w najdawniejszym literackim przetworzeniu mitu, mianowicie w Helenie Eurypidesa. Późniejszy jest natomiast motyw zazdrości Zefira: przyczyną zabójstwa Hiacynta miałoby być to, że przedkładał on Apolla nad Zefira. Tym samym staje się jasne, że Owidiusz nie może być traktowany jako jedyne źródło. Wśród innych propozycji wymienia się wersje mitu u Palaephatusa i Lukiana, jednak punktem, w którym widoczna jest różnica, jest kłamstwo Zefira6. Być może Widl miał styczność z pracą Hedericha Lexikon Mythologicum, która w następujący sposób opisuje tę kwe-stię: „Ponieważ jednak Hiacynt darzył większymi względami Apolla niż Zefira, tak rozgniewało to tego ostatniego, że gdy pewnego razu owych dwóch ćwiczyło rzut dyskiem, a Apollo cisnął swój dysk w górę, Zefir zdmuchnął go Hiacyntowi na głowę, tak że ten padł mar-twy, na co Apollo zaczął ścigać Zefira swymi strzałami, Hiacynta zaś przemienił w kwiat o tej samej nazwie” [tłum. z jęz. niem. K.K.].

Apollo i Hiacynt składa się z trzech aktów (prologus, chorus I i chorus II). Podstawowym elementem muzycznym jest aria, a przy-kłady numerów na większą obsadę wokalną (duety, chóry) są nie-liczne. Charakterystyczne są dość długie recytatywy służące posunię-ciu naprzód akcji dramatycznej, których komentarz znajdujemy na-stępnie w numerach muzycznych. Co ciekawe, Widl wprowadza do opery postać Melii, której brak w wersji źródłowej mitu. Ta ingerencja w strukturę dramatyczną znajduje swoje uzasadnienie w tym, że spo-sób, w jaki można by odczytać wątek rzekomej homoseksualnej „mi-łości” Zefira do Apolla, stoi w sprzeczności z doktryną katolicką, która stanowiła nadrzędną wartość w Uniwersytecie Salzburskim, będącym, o czym trzeba pamiętać, uczelnią prowadzoną przez benedyktynów. Dzięki takiemu zabiegowi Zefir staje się konkurentem do ręki Melii, jednak zabójstwo Hiacynta traci swą motywację dramatyczną.

Pierwszemu wystawieniu Apolla i Hiacynta towarzyszyły li-bretta w formie książkowej, przygotowane z uwagi na znikomą zro-zumiałość tekstu śpiewanego. Znalazło się tam również streszczenie całości dzieła, które brzmiało następująco:

6 Ibidem.

Page 65: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

62

Motyw rzutu dyskiem występuje już w najdawniejszym literackim przetworzeniu mitu, mianowicie w Helenie Eurypidesa. Późniejszy jest natomiast motyw zazdrości Zefira: przyczyną zabójstwa Hiacynta miałoby być to, że przedkładał on Apolla nad Zefira. Tym samym staje się jasne, że Owidiusz nie może być traktowany jako jedyne źródło. Wśród innych propozycji wymienia się wersje mitu u Palaephatusa i Lukiana, jednak punktem, w którym widoczna jest różnica, jest kłamstwo Zefira6. Być może Widl miał styczność z pracą Hedericha Lexikon Mythologicum, która w następujący sposób opisuje tę kwe-stię: „Ponieważ jednak Hiacynt darzył większymi względami Apolla niż Zefira, tak rozgniewało to tego ostatniego, że gdy pewnego razu owych dwóch ćwiczyło rzut dyskiem, a Apollo cisnął swój dysk w górę, Zefir zdmuchnął go Hiacyntowi na głowę, tak że ten padł mar-twy, na co Apollo zaczął ścigać Zefira swymi strzałami, Hiacynta zaś przemienił w kwiat o tej samej nazwie” [tłum. z jęz. niem. K.K.].

Apollo i Hiacynt składa się z trzech aktów (prologus, chorus I i chorus II). Podstawowym elementem muzycznym jest aria, a przy-kłady numerów na większą obsadę wokalną (duety, chóry) są nie-liczne. Charakterystyczne są dość długie recytatywy służące posunię-ciu naprzód akcji dramatycznej, których komentarz znajdujemy na-stępnie w numerach muzycznych. Co ciekawe, Widl wprowadza do opery postać Melii, której brak w wersji źródłowej mitu. Ta ingerencja w strukturę dramatyczną znajduje swoje uzasadnienie w tym, że spo-sób, w jaki można by odczytać wątek rzekomej homoseksualnej „mi-łości” Zefira do Apolla, stoi w sprzeczności z doktryną katolicką, która stanowiła nadrzędną wartość w Uniwersytecie Salzburskim, będącym, o czym trzeba pamiętać, uczelnią prowadzoną przez benedyktynów. Dzięki takiemu zabiegowi Zefir staje się konkurentem do ręki Melii, jednak zabójstwo Hiacynta traci swą motywację dramatyczną.

Pierwszemu wystawieniu Apolla i Hiacynta towarzyszyły li-bretta w formie książkowej, przygotowane z uwagi na znikomą zro-zumiałość tekstu śpiewanego. Znalazło się tam również streszczenie całości dzieła, które brzmiało następująco:

6 Ibidem.

63

Oebalus Rex fulmine, aram Apollini sacrificantis destruente, territus, a suis erigitur et Apollinem exsulem hospitio excipit. – Apollo propter necem Hya-cintho illatam Oebali Regia discedere iubetur. – Oebalus, cognita Apollinis innocentia, hunc benigne recipit, eique filiam coniugem tradit. „Król Oebalus przerażony piorunem niszczącym ołtarz, na którym składano ofiary dla Apolla, jest podnoszony na duchu przez krajan i przyjmuje w gościnę wygnanego Apolla. – Apollo musi opuścić królestwo Oebalusa ze względu na zabójstwo Hiacynta. – Oebalus, poznawszy niewinność Apolla, przyjaźnie go przyjmuje i oddaje mu córkę za żonę” [tłum. K.K.]. Jeśli chodzi o cechy językowe libretta, należy odnotować, że pod-

stawowym czynnikiem formotwórczym w numerach muzycznych jest rym i rytm opierający się na akcentach dynamicznych, a nie, jak w poezji antycznej, na iloczasie. Nie jest to jednak niczym nowym w poezji no-wołacińskiej, jako że rym zaczął dominować nad iloczasem już w póź-nym antyku, a w średniowieczu taki stan rzeczy stał się normą.

Zamiarem tłumaczy było udostępnienie polskiej publiczności przekładu, który podkreśli w możliwie najlepszy sposób walory mu-zyki Mozarta i pozwoli ją zrozumieć, a jednocześnie stanowić będzie wkład w popularyzację nowożytnych dramatów łacińskich, z których wiele, i to niejednokrotnie lepszych pod względem literackim od tek-stu Widla, czeka na polskie tłumaczenie. Bibliografia Kamiński P., Tysiąc i jedna opera, Kraków 2008. Kopaliński W., Słownik mitów i tradycji kultury, Warszawa 2007 Apollo und Hyacinth, ed. A. Orel, Neue Mozart Ausgabe II/5/1, Wien 1959.

Page 66: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

64

APOLLO ET HYACINTHUS

PRZEKŁAD: KAMIL KRAKOWIECKIA, DR ALEKSANDRA GOLIK-PRUSB

(UNIWERSYTET ŚLĄSKI W KATOWICACH: A KATEDRA FILOLOGII KLASYCZNEJ, B STUDIUM PRAK-TYCZNEJ NAUKI JĘZYKÓW OBCYCH) Personae: OEBALUS, Lacedaemoniorum rex (Tenor) MELIA, Oebali filia (Sopran) HYACINTHUS, Oebali filius (Sopran) APOLLO, ab Oebalo hospitio exceptus (Alt) ZEPHYRUS, Hyacinthi intimus (Alt) SACRIFICULUS APOLLINIS PRIMUS (Bass) SACRIFICULUS APOLLINIS SECUNDUS (Bass) PROLOGUS Oebalus Rex, fulmine aram Apollini sacrificantis destruente territus, a suis erigitur et Apollinem exsulem excipit. Intrada Recit. Hyacinthus, Zephyrus, deinde Oebalus et Melia. HYACINTHUS Amice! Iam parata sunt omnia. Aderit, ut spero, cum sorore dilecta meus Ad sacra, quae constituit, actutum Pater. ZEPHYRUS Ni fallor, est Apollo, quem colitis. HYACINTHUS Hic est.

Page 67: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

64

APOLLO ET HYACINTHUS

PRZEKŁAD: KAMIL KRAKOWIECKIA, DR ALEKSANDRA GOLIK-PRUSB

(UNIWERSYTET ŚLĄSKI W KATOWICACH: A KATEDRA FILOLOGII KLASYCZNEJ, B STUDIUM PRAK-TYCZNEJ NAUKI JĘZYKÓW OBCYCH) Personae: OEBALUS, Lacedaemoniorum rex (Tenor) MELIA, Oebali filia (Sopran) HYACINTHUS, Oebali filius (Sopran) APOLLO, ab Oebalo hospitio exceptus (Alt) ZEPHYRUS, Hyacinthi intimus (Alt) SACRIFICULUS APOLLINIS PRIMUS (Bass) SACRIFICULUS APOLLINIS SECUNDUS (Bass) PROLOGUS Oebalus Rex, fulmine aram Apollini sacrificantis destruente territus, a suis erigitur et Apollinem exsulem excipit. Intrada Recit. Hyacinthus, Zephyrus, deinde Oebalus et Melia. HYACINTHUS Amice! Iam parata sunt omnia. Aderit, ut spero, cum sorore dilecta meus Ad sacra, quae constituit, actutum Pater. ZEPHYRUS Ni fallor, est Apollo, quem colitis. HYACINTHUS Hic est.

65

Osoby: OEBALUS, król Lacedemonii (tenor) MELIA, córka Oebalusa (sopran) HIACYNT, syn Oebalusa (sopran) APOLLO, w gościnie u Oebalusa (alt) ZEFIR, przyjaciel Hiacynta (alt) PIERWSZY KAPŁAN APOLLINA (bas) DRUGI KAPŁAN APOLLINA (bas) PROLOG Król Oebalus, przerażony uderzeniem pioruna niszczącego ołtarz po-święcony Apollinowi, wspierany przez swoich poddanych, przyjmuje wy-gnańca Apollina. Intrada Recytatyw Hiacynt, Zefir, potem Oebalus i Melia HIACYNT Przyjacielu! Już wszystko zostało przygotowane. Wkrótce zjawi się, mam nadzieję, z ukochaną siostrą na uroczysto-ściach, które ustanowił, mój ojciec. ZEFIR Jeśli się nie mylę, oto i sam Apollo, którego czcicie. HIACYNT Tak, to on sam.

Page 68: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

66

ZEPHYRUS Apollini ergo tanta sacrificia parat Oebalus? An alios nescit in coelis Deos? An Semelis ergo natus, an Juno, Venus, Diana, Mars, Vulcanus, an Supernum potens Caput atque Princeps ture nil vestro indigent? HYACINTHUS Quibusque consecramus, o Zephyre! Diis Nullusque nostris vacuus a templis abiit: At solus istud Apollo sibi templum suo Vindicat honori. Genitor hunc magnum Deum Veneratur, et ego veneror exemplo Patris. ZEPHYRUS O care! Quam libenter offerrem ilia Pectusque, si tu Apollo mihi meus fores! HYACINTHUS Dilecte quid me Zephyre! Permisces Diis? Honore non me dignor, at novi bene: Extorsit ista nimius in Hyacinthum amor. Venit Oebalus et Melia. Sed en! Sorore comite nunc Genitor venit. OEBALUS Dic nate! Num parata sacrificio hostia Et ignes? HYACINTHUS Ecce genitor! Ad nutum omnia Parata præstolantur adventum tuum. OEBALUS Bene: ergo succedantur a flamine focus, Et thure plurimo ara prægravis gemat, Fumusque sacrificantis in nubes eat.

Page 69: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

66

ZEPHYRUS Apollini ergo tanta sacrificia parat Oebalus? An alios nescit in coelis Deos? An Semelis ergo natus, an Juno, Venus, Diana, Mars, Vulcanus, an Supernum potens Caput atque Princeps ture nil vestro indigent? HYACINTHUS Quibusque consecramus, o Zephyre! Diis Nullusque nostris vacuus a templis abiit: At solus istud Apollo sibi templum suo Vindicat honori. Genitor hunc magnum Deum Veneratur, et ego veneror exemplo Patris. ZEPHYRUS O care! Quam libenter offerrem ilia Pectusque, si tu Apollo mihi meus fores! HYACINTHUS Dilecte quid me Zephyre! Permisces Diis? Honore non me dignor, at novi bene: Extorsit ista nimius in Hyacinthum amor. Venit Oebalus et Melia. Sed en! Sorore comite nunc Genitor venit. OEBALUS Dic nate! Num parata sacrificio hostia Et ignes? HYACINTHUS Ecce genitor! Ad nutum omnia Parata præstolantur adventum tuum. OEBALUS Bene: ergo succedantur a flamine focus, Et thure plurimo ara prægravis gemat, Fumusque sacrificantis in nubes eat.

67

ZEFIR Więc Oebalus dla Apolla przygotowuje tak wielkie ofiary? Czyż innych bogów w niebiosach nie uznaje? Czy zatem syn Semele, czy Junona, Wenus, Diana, Mars, Wulkan, czy wreszcie Najwyższy Zwierzchnik i Władca Nie potrzebują waszego kadzidła? HIACYNT Ależ Zefirze, przecież oddajemy cześć wszystkim bogom i żaden z naszych świątyń nie odszedł zapomniany: jedynie Apollo przez wzgląd na swe znaczenie do tej świątyni rości sobie prawo. Ojciec szanuje tego wielkiego boga i ja go szanuję za ojca przykładem. ZEFIR Mój drogi! Jakże chętnie złożyłbym całego siebie w ofierze, Jeśli ty byłbyś moim Apollem! HIACYNT Ukochany Zefirze, co słyszę! Czy sprzeciwisz się bogom? Nie zasługuję na taki zaszczyt, przecież wiem dobrze, że to Zbytnia miłość do Hiacynta wydarła z ciebie te słowa. Wchodzą Oebalus i Melia Ale oto w towarzystwie siostry nadchodzi i sam ojciec. OEBALUS Mów, synu! Czy już przygotowana ofiara i ogień na uroczystość? HIACYNT Oto są, ojcze! Wszystko zgodnie z twą wolą Jest gotowe i czeka twego przybycia. OEBALUS Rad jestem: niech więc kapłan roznieci płomienie I ołtarz od nadmiaru kadzidła niech jęknie, A dym ofiarny niechaj się wzbije w chmury.

Page 70: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

68

MELIA Heu genitor! Atra nube tempestas minax Ingruit, et omnis glomerat huc noctem Polus. OEBALUS Adeste! Longioris impatiens moræ Apollo thus et hostiam a nobis petit. Fugiet ad istas sæva tempestas preces, Et blanda facies solis his iterum plagis Redibit. Agite! Fundite et mecum preces. Chorus CHORUS Numen o Latonium! Audi vota supplicum, Qui ter digno Te honore Certant sancte colere: Hos benigno Tu favore Subditos prosequere. OEBALUS O Apollo creditam Tibi semper protege Et dignare lumine Oebali Laconiam. Fulmen ignem et aram destruit. Recit. Melia, Oebalus, Hyacinthus, Zephyrus. MELIA Heu me! Periimus! Numen heu nostras preces respuit! OEBALUS An aliquis forsan ex vobis Deum violavit?

Page 71: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

68

MELIA Heu genitor! Atra nube tempestas minax Ingruit, et omnis glomerat huc noctem Polus. OEBALUS Adeste! Longioris impatiens moræ Apollo thus et hostiam a nobis petit. Fugiet ad istas sæva tempestas preces, Et blanda facies solis his iterum plagis Redibit. Agite! Fundite et mecum preces. Chorus CHORUS Numen o Latonium! Audi vota supplicum, Qui ter digno Te honore Certant sancte colere: Hos benigno Tu favore Subditos prosequere. OEBALUS O Apollo creditam Tibi semper protege Et dignare lumine Oebali Laconiam. Fulmen ignem et aram destruit. Recit. Melia, Oebalus, Hyacinthus, Zephyrus. MELIA Heu me! Periimus! Numen heu nostras preces respuit! OEBALUS An aliquis forsan ex vobis Deum violavit?

69

MELIA Biada, ojcze! Burza czarną chmurą brzemienna Złowieszczo nadciąga i całe niebo skłębia noc nad tym miejscem! OEBALUS Chodźcie! Apollo, nie cierpiąc dłuższej zwłoki, Domaga się od nas kadzidła i ofiary. Wówczas ustąpi ta sroga nawałnica przed naszymi modłami I jasna twarz słońca na powrót pojawi się nad tą krainą. Zbliżcie się! Zanieście wraz ze mną błagania. Chór CHÓR O wspaniały synu Latony! Wysłuchaj pokornych próśb tych, Którzy starają się godną ofiarą, O boski, w trójnasób cię uczcić. Ty natomiast wspieraj Wiernych wyznawców obfitymi łaskami. OEBALUS O Apollo, zawsze ochraniaj Wierny tobie pod rządami Oebalusa Lacedemon I uznaj go za godnego łaski. Uderzenie pioruna gasi ogień i niszczy ołtarz. Recytatyw Melia, Oebalus, Hiacynt, Zefir MELIA Biada mi! Zginęliśmy! Na nieszczęście bóstwo wzgardziło naszymi mo-dłami! OEBALUS Czy może ktoś z was obraził boga?

Page 72: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

70

MELIA Haud me Genitor ullius ream Invenio culpæ. HYACINTHUS Semper hunc colui Deum. (O Zephyre! Quantum timeo ne verbis tuis Hæc ira sit succensa quæ dixisti prius.) ZEPHYRUS (Hyacinthe! Si me diligis, cela Patrem, Et verba prolata prius a nobis tace!) OEBALUS Extinctus ignis, ara subversa, hostia Contempta nobis grande præsagit malum! Heu totus hoc concussus a fulmine tremo! HYACINTHUS Erigere mentem Genitor! Insontem geris Animum, quid ergo Numine a bono mali Metuas? Ab isto fulmine es læsus nihil, Nostrumque nemo, quotquot adsumus, ruit. Vivimus, et omnes pristinus vigor beat: Hinc terruisse voluit hoc fulmine Deus Terras, potestas pateat ut mundo magis, Maneatque cum fiducia in nobis timor. Aria HYACINTHUS Sæpe terrent Numina, Surgunt, et minantur, Fingunt bella, quæ nos angunt, Mittunt tela, quæ non tangunt, At post ficta nubila Rident et iocantur. Et amore

Page 73: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

70

MELIA Haud me Genitor ullius ream Invenio culpæ. HYACINTHUS Semper hunc colui Deum. (O Zephyre! Quantum timeo ne verbis tuis Hæc ira sit succensa quæ dixisti prius.) ZEPHYRUS (Hyacinthe! Si me diligis, cela Patrem, Et verba prolata prius a nobis tace!) OEBALUS Extinctus ignis, ara subversa, hostia Contempta nobis grande præsagit malum! Heu totus hoc concussus a fulmine tremo! HYACINTHUS Erigere mentem Genitor! Insontem geris Animum, quid ergo Numine a bono mali Metuas? Ab isto fulmine es læsus nihil, Nostrumque nemo, quotquot adsumus, ruit. Vivimus, et omnes pristinus vigor beat: Hinc terruisse voluit hoc fulmine Deus Terras, potestas pateat ut mundo magis, Maneatque cum fiducia in nobis timor. Aria HYACINTHUS Sæpe terrent Numina, Surgunt, et minantur, Fingunt bella, quæ nos angunt, Mittunt tela, quæ non tangunt, At post ficta nubila Rident et iocantur. Et amore

71

MELIA Ja, ojcze, nie znajduję się winna Żadnego występku. HIACYNT Również ja zawsze szanowałem tego boga. (O Zefirze! Jednakże obawiam się, czy ten gniew nie został wywołany słowami, wypowiedzianymi przez ciebie wcześniej.) ZEFIR (Hiacyncie! Jeśli mnie kochasz, ukryj je przed ojcem, A naszą wcześniejszą rozmową pomiń milczeniem!) OEBALUS Zdławiony ogień, ołtarz obalony, ofiara wzgardzona Wielkie zapowiada nam nieszczęście! Nie wiem, co czynić, cały drżę wstrząśnięty uderzeniem tego pioruna! HIACYNT Nie upadaj na duchu, ojcze! Skoro nie popełniłeś żadnego występku, Czego złego mógłbyś się obawiać ze strony przyjaznego bóstwa? Przecież w niczym tenże piorun nie zadał ci uszczerbku, Ani nikt z nas tu obecnych nie zginął. Żyjemy i wszyscy cieszymy się nienaruszonym zdrowiem: Bóg chciał jedynie przerazić tym piorunem Krainy, aby jego potęga szerzej rozpostarła się w świecie I by pozostała w nas bojaźń wespół z ufnością. Aria HIACYNT Często bogowie przerażają, Powstają do działania, budząc trwogę, Wzniecają wojny, które nas dręczą, Miotają pociski, które nie ranią, I ukryci za chmurami Śmieją się i drwią. Jak miłością,

Page 74: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

72

Et tremore Gentes stringunt subditas: Nunc amando, Nunc minando, Salva stat auctoritas. Recit. Oebalus, deinde Apollo, Hyacinthus, Melia, Zephyrus. OEBALUS Ah, Nate! Vera loqueris: at metuo tamen, Apollo ne fors perdat hoc igne Oebalum. Accedit Apollo. APOLLO Apollo vestras audit, o credite! preces Suamque pollicetur his terris opem, Recipere si velitis hunc modo exsulem Iramque fulminantis exosum Iovis. OEBALUS Quid? Numen hac sub veste pastoris latens In nostra præsens regna suscipi cupit? HYACINTHUS En Genitor! ut lusisse nos superi solent! Iam tibi medelam sæva post vulnera Deus Adfert, tuamque regiam præsens beat. MELIA O quam beato sidere hæc nubila dies Nos recreat, ipse Apollo dum nostros lares Optatus hospes visitat! O quantus decor! Quæ forma! quanta dignitas! Quanta omnibus Gloriaque membris atque maiestas sedet!

Page 75: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

72

Et tremore Gentes stringunt subditas: Nunc amando, Nunc minando, Salva stat auctoritas. Recit. Oebalus, deinde Apollo, Hyacinthus, Melia, Zephyrus. OEBALUS Ah, Nate! Vera loqueris: at metuo tamen, Apollo ne fors perdat hoc igne Oebalum. Accedit Apollo. APOLLO Apollo vestras audit, o credite! preces Suamque pollicetur his terris opem, Recipere si velitis hunc modo exsulem Iramque fulminantis exosum Iovis. OEBALUS Quid? Numen hac sub veste pastoris latens In nostra præsens regna suscipi cupit? HYACINTHUS En Genitor! ut lusisse nos superi solent! Iam tibi medelam sæva post vulnera Deus Adfert, tuamque regiam præsens beat. MELIA O quam beato sidere hæc nubila dies Nos recreat, ipse Apollo dum nostros lares Optatus hospes visitat! O quantus decor! Quæ forma! quanta dignitas! Quanta omnibus Gloriaque membris atque maiestas sedet!

73

Tak i strachem Gnębią poddane sobie ludy: Już to prośbą, Już to groźbą, Trwają z niewzruszoną godnością. Recytatyw Oebalus, potem Apollo, Hiacynt, Melia, Zefir. OEBALUS Ach, synu! Prawdziwie mówisz: wszakże obawiam się, By Apollo przypadkiem nie zgubił Oebalusa owym ogniem. Pojawia się Apollo. APOLLO Apollo, bądźcie przekonani, wysłuchał waszych próśb, I obiecuje tym ziemiom swą opiekę, Jeśli tylko zechcecie przyjąć wygnańca, I to wygnańca nienawidzącego gniewu gromowładnego Jowisza. OEBALUS Co? Czy to bóstwo kryjące się w przebraniu pasterza Pojawia się i pragnie być przyjęte do naszego królestwa? HIACYNT Zaiste, ojcze! Wiemy, że najwyżsi zwykli nas oszukiwać! Ale bóg już zsyła ci lekarstwo na dotkliwe rany I jego obecność uszczęśliwia twe królestwo. MELIA O, jakże nas raduje, że ten pochmurny dzień kończy się pomyślnie Przybyciem samego Apolla, upragnionego gościa, do naszych domowych Larów. O, jakaż doskonałość! Jaka postać! Jaka szlachetność! Jaka we wszystkich członkach Tkwi duma i majestat!

Page 76: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

74

APOLLO Melia! quid in pastore tam dignum vides Suspensa quod mirere? MELIA Video. APOLLO Et quid vides? Eloquere pulchra! MELIA Video pulchrum Apollinem, Cui cum Parente corda iamdudum obtuli. APOLLO Quod obtulisti pectus, haud revoca amplius; Hoc inter orbis dona præprimis placet. ZEPHYRUS (Hyacinthe! quantum timeo præsentem Deum!) HYACINTHUS (Me quoque tremenda dignitas timidum facit.) APOLLO Hyacinthe! amicum semper addictum tibi Habebis in me, amare si Deum potes. HYACINTHUS O quanta res, diligere si Hyacinthum potes! ZEPHYRUS (Heu! nunc amatum Apollo mihi puerum rapit!) OEBALUS Dies beata! Numen o sanctum! meos, Manere si dignaris, ingredere Lares, Diuque me rogante nobiscum mane.

Page 77: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

74

APOLLO Melia! quid in pastore tam dignum vides Suspensa quod mirere? MELIA Video. APOLLO Et quid vides? Eloquere pulchra! MELIA Video pulchrum Apollinem, Cui cum Parente corda iamdudum obtuli. APOLLO Quod obtulisti pectus, haud revoca amplius; Hoc inter orbis dona præprimis placet. ZEPHYRUS (Hyacinthe! quantum timeo præsentem Deum!) HYACINTHUS (Me quoque tremenda dignitas timidum facit.) APOLLO Hyacinthe! amicum semper addictum tibi Habebis in me, amare si Deum potes. HYACINTHUS O quanta res, diligere si Hyacinthum potes! ZEPHYRUS (Heu! nunc amatum Apollo mihi puerum rapit!) OEBALUS Dies beata! Numen o sanctum! meos, Manere si dignaris, ingredere Lares, Diuque me rogante nobiscum mane.

75

APOLLO Melio! Cóż tak wspaniałego widzisz w pasterzu, Że zastygłaś w zachwycie? MELIA Widzę. APOLLO Lecz cóż widzisz? Przemów, o piękna! MELIA Widzę wspaniałego Apolla, Któremu już dawno ofiarowałam serce, ja i ojciec. APOLLO Która ofiarowałaś siebie, nie żądaj nic więcej. Ten spośród ziemskich darów jest szczególnie miły. ZEFIR (Hiacyncie! Jakże się lękam obecności Boga!) HIACYNT (Mnie również budzące trwogę dostojeństwo onieśmiela) APOLLO Hiacyncie! Zawsze będziesz miał we mnie oddanego ci Przyjaciela, jeśli potrafisz wielbić Boga. HIACYNT O, jakże to wspaniałe, jeśli potrafisz miłować Hiacynta! ZEFIR (O ja nieszczęsny! Oto Apollo porywa mi ukochanego przyjaciela!) OEBALUS O dniu szczęśliwy! O czcigodne bóstwo! Nawiedź, Jeśli uznasz za słuszne, moje domowe Lary I, proszę, przez długi czas pozostań z nami.

Page 78: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

76

APOLLO Habebis in me, crede, tibi facilem Deum. Aria APOLLO Iam pastor Apollo Custodio greges, Nixus et baculo Vigilans sto; Iam pascere nolo Et visito reges, Iam medicinas Mortalibus do. Moestus levare Aegros iuvare Est sola tangens Apollinem res: Hic me manente, Vobis favente, Rex omni rege Beatior es.

CHORUS I Apollo propter necem Hyacintho illatam Oebali regia discedere iubetur. Recit. Oebalus, Melia. OEBALUS Amare numquid Filia, haud dubito, Deum, Favore qui ter dignus est nostro, potes? MELIA Quid loquere, Pater? Apollo mortalem Sibi me iugali cupiat adiungi toro?

Page 79: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

76

APOLLO Habebis in me, crede, tibi facilem Deum. Aria APOLLO Iam pastor Apollo Custodio greges, Nixus et baculo Vigilans sto; Iam pascere nolo Et visito reges, Iam medicinas Mortalibus do. Moestus levare Aegros iuvare Est sola tangens Apollinem res: Hic me manente, Vobis favente, Rex omni rege Beatior es.

CHORUS I Apollo propter necem Hyacintho illatam Oebali regia discedere iubetur. Recit. Oebalus, Melia. OEBALUS Amare numquid Filia, haud dubito, Deum, Favore qui ter dignus est nostro, potes? MELIA Quid loquere, Pater? Apollo mortalem Sibi me iugali cupiat adiungi toro?

77

APOLLO Zapewniam cię, że będziesz miał we mnie przyjaznego boga. Aria APOLLO Oto ja, pasterz Apollo, Strzegę trzód, I wsparty na lasce Stoję, czuwając; Ale teraz już nie chcę być pasterzem I przychodzę do królów, Teraz daję Śmiertelnym lekarstwa. Bowiem jedyną powinnością Apolla jest Rozpraszać smutki, Wspierać cierpiących: Gdy tu pozostanę, Sprzyjając wam, Staniesz się Najszczęśliwszym z władców.

CHÓR I Apollo zmuszony jest opuścić królestwo Oebalusa z powodu śmierci zadanej Hiacyntowi. Recytatyw Oebalus, Melia. OEBALUS Czy jesteś w stanie, córko, w co nie wątpię, kochać boga, Który po trzykroć godny jest naszej czci? MELIA Co mówisz, ojcze? Apollo naprawdę pragnąłby Ze mną, śmiertelniczką, połączyć się w małżeńskim łożu?

Page 80: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

78

OEBALUS Dubitare noli, Apollo te sponsam petit, Meumque, libertate sed Nata utere Tua, roganti placidus adsensum dedi. MELIA Negare cum me, Genitor! adsensum putes? Quæ virgo contempsisse divinum virum Tantosque honores, stulta nisi et animi impotens Fuerit, et obstitisse fortunæ velit? OEBALUS Prudenter istud Nata! coniugium eligis; Sic namque per te Frater et Genitor tuus, Sic et Nepotes sorte divina eminent Sic nostra diva efficitur his facibus domus. MELIA Dic, ubi moratur Apollo? colloquio illius O ut liceret optimo actutum frui! OEBALUS Cum Fratre disco ludit et Zephyro simul In nemore. At huc redibit, ut spero,citus Tuumque me præsente consensum petet. MELIA O petat! habebit omne, quod pectus cupit. Aria MELIA Lætari, iocari Fruique divinis Honoribus stat Dum Hymen optimus Tædis et floribus Grata, beata

Page 81: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

78

OEBALUS Dubitare noli, Apollo te sponsam petit, Meumque, libertate sed Nata utere Tua, roganti placidus adsensum dedi. MELIA Negare cum me, Genitor! adsensum putes? Quæ virgo contempsisse divinum virum Tantosque honores, stulta nisi et animi impotens Fuerit, et obstitisse fortunæ velit? OEBALUS Prudenter istud Nata! coniugium eligis; Sic namque per te Frater et Genitor tuus, Sic et Nepotes sorte divina eminent Sic nostra diva efficitur his facibus domus. MELIA Dic, ubi moratur Apollo? colloquio illius O ut liceret optimo actutum frui! OEBALUS Cum Fratre disco ludit et Zephyro simul In nemore. At huc redibit, ut spero,citus Tuumque me præsente consensum petet. MELIA O petat! habebit omne, quod pectus cupit. Aria MELIA Lætari, iocari Fruique divinis Honoribus stat Dum Hymen optimus Tædis et floribus Grata, beata

79

OEBALUS Bądź pewna, że Apollo stara się uczynić cię swą narzeczoną, A ja chętnie przychyliłem się do jego prośby; Lecz ty, córko, postąpisz zgodnie ze swoją wolną wolą. MELIA Czy uważasz, ojcze, że mogłabym się sprzeciwić twej zgodzie? Która panna wzgardziłaby boskim małżonkiem I tak wielkimi zaszczytami, stając na drodze szczęściu? Chyba by była nierozumna i niezdolna do myślenia. OEBALUS Córko, roztropnie wybierasz ten związek; Tak bowiem dzięki tobie brat twój i ojciec, Tak i wsławią się potomkowie przez boski wybór, Tak wreszcie to małżeństwo uświęci nasz ród. MELIA Powiedz, gdzie przebywa Apollo? O, gdyby można było Jak najszybciej rozkoszować się upragnioną z nim rozmową! OEBALUS W gaju wespół z bratem i Zefirem Rzuca dyskiem. Lecz tutaj, jak sądzę, w lot się zjawi, I w mojej obecności poprosi o twą zgodę. MELIA Oby poprosił! Dostanie wszystko, czego serce pragnie. Aria MELIA Weselić się, żartować I używać Boskich darów trzeba, Podczas gdy Hymen życzliwy Przy pochodniach i wśród kwiatów Słodko i pomyślnie

Page 82: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

80

Connubia iungit Et gaudia dat. Iam diva vocabor Si Numen amabo; Per astra vagabor Et nubes calcabo; Et urbes, et regna Devoveant se, Et Fauni adorent, Et Satyri me. Accedit Zephyrus. Recit. Zephyrus, Oebalus, Melia. ZEPHYRUS Rex! de salute Filii est actum; iacet Hyacinthus! OEBALUS Heu me! nuntium o tristem nimis! Qua morte cecidit? ZEPHYRUS Ictus a disco ruit. OEBALUS Quis Filium occidisse non timuit meum? ZEPHYRUS Apollo. OEBALUS Contremisco!

Page 83: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

80

Connubia iungit Et gaudia dat. Iam diva vocabor Si Numen amabo; Per astra vagabor Et nubes calcabo; Et urbes, et regna Devoveant se, Et Fauni adorent, Et Satyri me. Accedit Zephyrus. Recit. Zephyrus, Oebalus, Melia. ZEPHYRUS Rex! de salute Filii est actum; iacet Hyacinthus! OEBALUS Heu me! nuntium o tristem nimis! Qua morte cecidit? ZEPHYRUS Ictus a disco ruit. OEBALUS Quis Filium occidisse non timuit meum? ZEPHYRUS Apollo. OEBALUS Contremisco!

81

Łączy małżonków Oraz daje radość. Od razu nazwą mnie boginią, Jeśli pokocham Apolla; Będę wędrować wśród gwiazd I stąpać po obłokach; I miasta, i królestwa Będą mogły pod moją oddać się opiekę, A faunowie i satyrowie Wielbić mnie. Nadchodzi Zefir. Recytatyw Zefir, Oebalus, Melia. ZEFIR Królu! Waży się życie syna: Hiacynt Padł! OEBALUS Ja nieszczęsny! O, posłańcze budzący trwogę! Co było przyczyną śmierci? ZEFIR Trafiony dyskiem upada. OEBALUS Któż odważył się mego syna pozbawić życia? ZEFIR Apollo. OEBALUS Jestem wstrząśnięty!

Page 84: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

82

MELIA Superi quid? Deus, Qui me beare voluit, hic Fratri necem Sit machinatus? Ista quis credat tibi? ZEPHYRUS Vera loquor, et testis ego pereuntis fui. Vix lapsus est Hyacinthus, aufugi, malum Ne simile feriat forsan et nostrum caput. OEBALUS Sic ergo plectis Numen innocuos? Favor, Quo te recepi, morte num Nati unici Dignus erat? Ergo Meliam et Natam quoque Surripere Patri, Numen, o falsum paras? MELIA O absit a me Genitor! ut sponsum eligam, Deoque, qui cruore Germani madet, Nuptura porrexisse præsumam manus. ZEPHYRUS (Quid audio? an coniugia meditatur Deus? An Meliam et rapuisse mihi amatam cupit? Qui rapuit Hyacinthi, anne et istius mihi Rapiet amorem?) OEBALUS Zephyre! quæ causa improbum Adegit hoc ad facinus? ZEPHYRUS Haud ullam scio. Natus ad amoenum litus Eurotæ stetit, Discumque metæ proximum adspiciens, meus, Clamabat, ecce discus est vestro prior, Metamque tetigit. Apollo tum discum iacit, Loquentis et propelli in pueri caput,

Page 85: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

82

MELIA Superi quid? Deus, Qui me beare voluit, hic Fratri necem Sit machinatus? Ista quis credat tibi? ZEPHYRUS Vera loquor, et testis ego pereuntis fui. Vix lapsus est Hyacinthus, aufugi, malum Ne simile feriat forsan et nostrum caput. OEBALUS Sic ergo plectis Numen innocuos? Favor, Quo te recepi, morte num Nati unici Dignus erat? Ergo Meliam et Natam quoque Surripere Patri, Numen, o falsum paras? MELIA O absit a me Genitor! ut sponsum eligam, Deoque, qui cruore Germani madet, Nuptura porrexisse præsumam manus. ZEPHYRUS (Quid audio? an coniugia meditatur Deus? An Meliam et rapuisse mihi amatam cupit? Qui rapuit Hyacinthi, anne et istius mihi Rapiet amorem?) OEBALUS Zephyre! quæ causa improbum Adegit hoc ad facinus? ZEPHYRUS Haud ullam scio. Natus ad amoenum litus Eurotæ stetit, Discumque metæ proximum adspiciens, meus, Clamabat, ecce discus est vestro prior, Metamque tetigit. Apollo tum discum iacit, Loquentis et propelli in pueri caput,

83

MELIA Co na to niebianie? Ten bóg, Który chciał mnie uszczęśliwić, miałby obmyślać Zabójstwo brata? Czy ktoś byłby w stanie w to uwierzyć? ZEFIR Powiadam prawdę, sam byłem świadkiem jego śmierci. Ledwie rozstał się Hiacynt z życiem, uciekłem, by Przypadkiem i mojej głowy nie dosięgło podobne nieszczęście. OEBALUS Tak zatem karzesz, boże, niewinnych? Cześć, Z jaką cię przyjąłem, czy zasłużyła na śmierć Jedynego syna? Przeto także i córkę Melię Starasz się wydrzeć ojcu, o fałszywe bóstwo? MELIA Nie zdarzy się, ojcze, bym wybrała takiego małżonka I bogu, który ocieka krwią brata, Miała oddać rękę, jak przyrzekłam. ZEFIR (Co słyszę? Czy bóg myśli o małżeństwie? Czy i ukochaną Melię pragnie mi zabrać? Ten, który zabrał Hiacynta, czy odbierze mi również Miłość owej?) OEBALUS Zefirze! Jaka przyczyna Popchnęła do tego bezbożnego czynu? ZEFIR Nie znam żadnej. Syn zatrzymał się nad brzegiem spokojnego Eurotasu I widząc dysk najbliższy mety, „mój”, Wołał, „popatrzcie, dysk znalazł się bliżej niż wasz Wyznaczonej granicy. Następnie Apollo wypuścił dysk z ręki, Trafiając w głowę mówiącego młodzieńca,

Page 86: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

84

Quo læsus iste pronus in terram ruit. Non dubito, quin extinctus hoc disci impetu Fuerit. OEBALUS An sic furere non dubitat Deus, Ut sibi benignum privet et prole Oebalum? Exisse regno Numen invisum mihi Meisque iubeo. Zephyre! fac pellas reum, Maiora ne, vel plura mihi damna inferat. ZEPHYRUS Rex! regna tua sunt: ipse tu pelle impium. Tu morte Nati læsus es. Timeo Deum, Qui fulmen hoc torqueret in nostrum caput. (Expellat utinam! noster ut possit dolus Latere; nam cædis ego sum factæ reus!) OEBALUS Abibo! Vos manete! Si veniat Deus Ad vos, abire, Nata! crudelem iube. Ad litus Eurotæ ibo, num vivat, meum Videre Natum. Forsan occurret mihi mihi Apollo, regnis Numen exosum meis. Abit. ZEPHYRUS (Succedit ad mea vota, succedit dolus, Meliaque mea dilecta nunc coniunx manet.) MELIA Non capio, cur Apollo ne læsus quidem Necarit unice ante dilectum sibi Hyacinthum. Amare qui Sororem me queat, Si Fratris ante polluat fato manus?

Page 87: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

84

Quo læsus iste pronus in terram ruit. Non dubito, quin extinctus hoc disci impetu Fuerit. OEBALUS An sic furere non dubitat Deus, Ut sibi benignum privet et prole Oebalum? Exisse regno Numen invisum mihi Meisque iubeo. Zephyre! fac pellas reum, Maiora ne, vel plura mihi damna inferat. ZEPHYRUS Rex! regna tua sunt: ipse tu pelle impium. Tu morte Nati læsus es. Timeo Deum, Qui fulmen hoc torqueret in nostrum caput. (Expellat utinam! noster ut possit dolus Latere; nam cædis ego sum factæ reus!) OEBALUS Abibo! Vos manete! Si veniat Deus Ad vos, abire, Nata! crudelem iube. Ad litus Eurotæ ibo, num vivat, meum Videre Natum. Forsan occurret mihi mihi Apollo, regnis Numen exosum meis. Abit. ZEPHYRUS (Succedit ad mea vota, succedit dolus, Meliaque mea dilecta nunc coniunx manet.) MELIA Non capio, cur Apollo ne læsus quidem Necarit unice ante dilectum sibi Hyacinthum. Amare qui Sororem me queat, Si Fratris ante polluat fato manus?

85

Który raniony runął twarzą na ziemię. Jestem pewny, że pęd dysku odebrał mu życie. OEBALUS Dlaczego bóg nie wstrzymał się przed tym szaleństwem I pozbawił zawsze życzliwego mu Oebalusa potomka? Rozkazuję, aby nienawistny mi bóg opuścił królestwo I moich poddanych. Zefirze! Sam wygnaj winowajcę, By nie stał się dla mnie przyczyną jeszcze większych nieszczęść. ZEFIR Królu! Władza spoczywa w twoim ręku: zatem ty sam wygnaj bezbożnika. Ciebie najbardziej dotknęła śmierć syna. Ja jednak lękam się boga, Który tym uderzeniem poraził nasze głowy. (Oby odszedł, wówczas mógłby pozostać w ukryciu mój Podstęp; przecież to ja jestem sprawcą dokonanego mordu!) OEBALUS Ja teraz odejdę, wy zostańcie! Jeśli przybędzie do was Bóg, rozkaż, córko, by oddalił się ten okrutnik! Pójdę na brzeg Eurotasu sprawdzić, czy Syn mój rzeczywiście zginął. Snadź wybiegnie mi naprzeciw Apollo, bóstwo wygnane z mego królestwa. Odchodzi. ZEFIR (Udało się, tak jak chciałem, powiódł się podstęp I ukochana Melia zaraz zostanie moją małżonką.) MELIA Nie pojmuję, dlaczego Apollo w żaden sposób nie znieważony Uśmiercił Hiacynta tak bardzo przez siebie Umiłowanego. Czy może kochać mnie, siostrę, Jeśli ręce w śmierci brata plami?

Page 88: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

86

ZEPHYRUS Dilecta! ne mirare, quod tantum scelus Apollo perpetrarit; haud nosti impium: Astutus est, crudelis, inconstans, levis: Hinc exulare iussus est coelis, suo Furore ne turbaret unamnimes Deos. MELIA Meliora credidisse de tanto Deo Mens dictat (ast incertus est animus tamen, Timorque spesque pectore alternant vices). ZEPHYRUS Melia! quid animo volvis? ah! Sponsum abice, Cuius cruore dextra fraterno calet, Zephyrumque, cuius ipsa sat nosti fidem, Amore, quo beatus efficiar, bea. MELIA Nunc fata Fratris cogito, haud Zephyri faces. ZEPHYRUS O dura! num sprevisse sic Zephyrum potes? En! Duos conspicis: Amantem et nocentem, Iuvantem et furentem; Cui manum porrigis? Apollo te necabit, At Zephyrus amabit, Fraterno qui dexteram Tinxit cruore, Tentabit in tenera Plura Sorore: Quem prudens eligis? Zephyrus, Melia, deinde Apollo.

Page 89: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

86

ZEPHYRUS Dilecta! ne mirare, quod tantum scelus Apollo perpetrarit; haud nosti impium: Astutus est, crudelis, inconstans, levis: Hinc exulare iussus est coelis, suo Furore ne turbaret unamnimes Deos. MELIA Meliora credidisse de tanto Deo Mens dictat (ast incertus est animus tamen, Timorque spesque pectore alternant vices). ZEPHYRUS Melia! quid animo volvis? ah! Sponsum abice, Cuius cruore dextra fraterno calet, Zephyrumque, cuius ipsa sat nosti fidem, Amore, quo beatus efficiar, bea. MELIA Nunc fata Fratris cogito, haud Zephyri faces. ZEPHYRUS O dura! num sprevisse sic Zephyrum potes? En! Duos conspicis: Amantem et nocentem, Iuvantem et furentem; Cui manum porrigis? Apollo te necabit, At Zephyrus amabit, Fraterno qui dexteram Tinxit cruore, Tentabit in tenera Plura Sorore: Quem prudens eligis? Zephyrus, Melia, deinde Apollo.

87

ZEFIR Droga! Nie dziw się, że tak wielką zbrodnię Popełnił Apollo; czyż nie wiesz, jak jest występny? Przebiegły, okrutny, niestały, bez serca: Z tej to przyczyny nakazano mu opuścić boskie dziedziny, by Swą zapalczywością nie burzył zgody niebian. MELIA Rozum dyktuje, że od tak wspaniałego boga Lepszych jedynie rzeczy się doznaje (choć myśl się waha, Lęk na przemian z nadzieją w sercu nurtuje). ZEFIR Melio! Jakie myśli w sobie ukrywasz? Ach! Odrzuć narzeczonego, Którego prawica płonie czerwienią krwi brata, Natomiast Zefira, a moją wierność sama wystarczająco znasz, Obdarz miłością, która uczyni mnie szczęśliwym. MELIA Teraz roztrząsam smutna losy brata, nie małżeńskie szczęście Zefira. ZEFIR O nieczuła! Czy godzi się taką wzgardą obdarzyć Zefira? Ach! Dwóch masz do wyboru Kochającego i raniącego, Dającego wsparcie i przynoszącego niepokoje, Któremu oddasz rękę? Apollo będzie Cię niszczył, Zefir zaś kochał! Ten, który prawicę Zabarwił krwią twojego brata Będzie dręczyć bez litości Kruchą siostrę Kogóż, o roztropna, wybierzesz? Zefir, Melia, potem Apollo.

Page 90: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

88

ZEPHYRUS Heu! Numen! ecce! Numen huc gressum movet; Melia quid agimus? indica effugii locum! Timeo ferocem. MELIA An ergo me solam obiicis? Subsiste! nam iactata sic perstat fides? ZEPHYRUS Ne patere, quæso, ut noceat insonti Deus! (Accedit Apollo.) APOLLO Adesne latro! fraudis infandæ artifex! Hyacinthum amicum rapere non fuerat satis? Rapuisse sponsam numquid et nostram simul, Sceleste, tentas? crimen et mendax novis Criminibus auges? Impie! iratum tibi Quid possit, experire, iam Numen modo! Amantis et nocentis, et iuste quidem Nocentis experire vindictam Dei! Irruite, venti! claude sceleratum specu Aeole! ZEPHYRUS Quid! heu me! (Zephyrus in ventum mutatus abripitur.) MELIA Quid agis, o Numen grave! Funeribus an replere vis regnum Patris? Iam Fratre cæso occidis et Zephyrum simul? Tyranne! nunc et Meliam et regem obprimes? APOLLO O cara!

Page 91: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

88

ZEPHYRUS Heu! Numen! ecce! Numen huc gressum movet; Melia quid agimus? indica effugii locum! Timeo ferocem. MELIA An ergo me solam obiicis? Subsiste! nam iactata sic perstat fides? ZEPHYRUS Ne patere, quæso, ut noceat insonti Deus! (Accedit Apollo.) APOLLO Adesne latro! fraudis infandæ artifex! Hyacinthum amicum rapere non fuerat satis? Rapuisse sponsam numquid et nostram simul, Sceleste, tentas? crimen et mendax novis Criminibus auges? Impie! iratum tibi Quid possit, experire, iam Numen modo! Amantis et nocentis, et iuste quidem Nocentis experire vindictam Dei! Irruite, venti! claude sceleratum specu Aeole! ZEPHYRUS Quid! heu me! (Zephyrus in ventum mutatus abripitur.) MELIA Quid agis, o Numen grave! Funeribus an replere vis regnum Patris? Iam Fratre cæso occidis et Zephyrum simul? Tyranne! nunc et Meliam et regem obprimes? APOLLO O cara!

89

ZEFIR Biada! Bóg! Oto w naszym kierunku bóg kieruje kroki. Melio, co począć? Wskaż miejsce schronienia! Boję się gwałtownika. MELIA Czy więc mnie samą porzucasz? Zostań! Tak zatem ma wyglądać wierność poddana próbie? ZEFIR Nie chciej, błagam, by bóg wyrządził krzywdę niewinnemu! (Zjawia się Apollo) APOLLO Więc tu jesteś, niegodziwcze! Niewypowiedzianie podłego czynu sprawco! Nie dość ci było zgładzić umiłowanego Hiacynta? Morderco, czy to możliwe, że teraz usiłujesz mi odebrać Moją narzeczoną i do zbrodni nowe zbrodnie Obłędnie dodajesz? Bezbożniku! Czy tylko rozgniewane bóstwo Może cokolwiek przeciw tobie? Zaznaj kary boga kochającego i karzącego, A teraz już tylko karzącego! Przybądźcie, wichry! Eolu, w pieczarze zamknij Zbrodniarza! ZEFIR Co się dzieje? Biada mi! (Zefir znika pod postacią wiatru.) MELIA Co czynisz, srogi boże! Czy chcesz zapełnić ojcowskie królestwo mogiłami? Dopiero co zabiłeś brata, a już godzisz na Zefira życie? Tyranie! Teraz i Melię, i króla będziesz prześladować? APOLLO Umiłowana!

Page 92: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

90

MELIA Quid! vocasse me caram audes? Cruente! APOLLO Me percipere si non sit grave. MELIA Est grave, tace! atque nostra, sic Genitor iubet, Illico relinque regna, ne noceas magis! APOLLO (Ah, pone tandem fulmen o Supernum Pater! Quousque persequetur hic miserum furor?) MELIA Discede crudelis! Gaudebo, tyrannus Si deserit me! Vah! insolentem, Qui violat iura! Discede! discede; Nam metuo te. APOLLO Est, crede! fidelis, Est mitis Apollo, Qui deperit te. Quid? innocentem Sic abicis dura! Sic perdis amicum, Si reiicis me. Quem coeli premunt inopem, An terris agat exsulem? Manebo! Quousque sederit dira, Quæ pectora sauciat ira, Latebo.

Page 93: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

90

MELIA Quid! vocasse me caram audes? Cruente! APOLLO Me percipere si non sit grave. MELIA Est grave, tace! atque nostra, sic Genitor iubet, Illico relinque regna, ne noceas magis! APOLLO (Ah, pone tandem fulmen o Supernum Pater! Quousque persequetur hic miserum furor?) MELIA Discede crudelis! Gaudebo, tyrannus Si deserit me! Vah! insolentem, Qui violat iura! Discede! discede; Nam metuo te. APOLLO Est, crede! fidelis, Est mitis Apollo, Qui deperit te. Quid? innocentem Sic abicis dura! Sic perdis amicum, Si reiicis me. Quem coeli premunt inopem, An terris agat exsulem? Manebo! Quousque sederit dira, Quæ pectora sauciat ira, Latebo.

91

MELIA Przebóg! Masz odwagę nazywać mnie umiłowaną? Okrutny! APOLLO Przyjmij mnie, jeśli nie byłoby to przykre. MELIA Ależ jest przykre, zamilcz! I jak nakazuje ojciec Natychmiast opuść nasze królestwo, abyś nie stał się sprawcą większych nieszczęść! APOLLO (Ach, ześlijże grom wreszcie, ojcze bogów! Dokądże będzie prześladować mnie niewinnego ten wściekły gniew?) MELIA Odejdź, okrutniku! Będę rada, gdy Tyran mnie opuści! Ach! Pyszałku, Który łamie prawa! Odejdź! Odejdź; Bowiem lękam się ciebie. APOLLO Uwierz mi, błagam, jest wierny, Jest łagodny twój Apollo, Który ginie z twego powodu. A ty co? Niewinnego Tak odrzucasz, nieczuła! Uważaj, tracisz przyjaciela, Gdy mnie odpychasz. Ten, którego niebiosa miażdżą bezsilnego, Czy i z ziemi miałby być wygnany? Zostanę! Dopóki nie opadnie złowieszczy gniew, Który rani serca, Będę się ukrywał.

Page 94: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

92

CHORUS II Oebalus, cognita Apollinis innocentia, hunc benigne recipit, eique Filiam coniugem tradit. Hyacinthus, Oebalus. HYACINTHUS Non est. OEBALUS Quis ergo Nate! dic, si Patrem amas, Quis te peremit? HYACINTHUS Zephyrus; - heu me! - si - Deus Adesset! – OEBALUS Heu, iam moritur! – HYACINTHUS O Pater! Pater! - Mors - est - acerba! OEBALUS Nate! HYACINTHUS Genitor! - Ah! - Vale! (Moritur) OEBALUS Hyacinthe! - Nate! - vixit - exanimis iacet! Apollo, dixit, innocens est o Pater! Crede mihi, non est, Zephyrus est auctor necis. Sic ergo mecum Zephyre ter mendax! agis? Sic Numen ipsum sceleris et tanti reum

Page 95: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

92

CHORUS II Oebalus, cognita Apollinis innocentia, hunc benigne recipit, eique Filiam coniugem tradit. Hyacinthus, Oebalus. HYACINTHUS Non est. OEBALUS Quis ergo Nate! dic, si Patrem amas, Quis te peremit? HYACINTHUS Zephyrus; - heu me! - si - Deus Adesset! – OEBALUS Heu, iam moritur! – HYACINTHUS O Pater! Pater! - Mors - est - acerba! OEBALUS Nate! HYACINTHUS Genitor! - Ah! - Vale! (Moritur) OEBALUS Hyacinthe! - Nate! - vixit - exanimis iacet! Apollo, dixit, innocens est o Pater! Crede mihi, non est, Zephyrus est auctor necis. Sic ergo mecum Zephyre ter mendax! agis? Sic Numen ipsum sceleris et tanti reum

93

CHÓR II Oebalus, przekonawszy się o niewinności Apolla, łaskawie go przyjmuje i oddaje mu córkę za żonę. Hiacynt, Oebalus. HIACYNT To nie on. OEBALUS Któż zatem, synu? Mów, jeśli ojca kochasz, Któż cię zgubił? HIACYNT Zefir; - o ja nieszczęsny! – gdyby - bóg tu Był! – OEBALUS Nieszczęście, już umiera! – HIACYNT Ojcze! Ojcze! – Śmierć – gorzką – jest! OEBALUS Synu! HIACYNT Ojcze! – Ach! – Żegnaj! (Umiera) OEBALUS Hiacyncie! – Synu! – Jeszcze przed chwilą żyw, a już bez ducha leży! „Apollo” – wyjawił – „niewinny jest, ojcze! Uwierz mi, to nie on, Zefir sprawcą zbrodni.” Tak więc sobie, Zefirze, po trzykroć kłamco, ze mną poczynasz? W ten sposób potężne bóstwo śmiesz oskarżać o tak wielką

Page 96: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

94

Arguere, sic me fallere haud Regem times? Cruente! faxim crimen hoc proprio luas Cruore! - Mortem Filii an inultus feram? Ut navis in æquore luxuriante Per montes, per valles undarum iactatur, Et iamiam proxima nubibus stat, Et iamiam proxima Tartaro nat: Sic bilis a pectore bella minante Per corpus, per venas, per membra grassatur; Furore sublevor; Dolore deprimor; Ira, vindicta conglomerant se, Atque quassare non desinunt me. (Accedit Melia.) Melia, Oebalus. MELIA Quocumque me converto, crudelis Dei Monumenta detestanda conspicio. Prius Perire Zephyrum videram, et Fratrem modo Video natare sanguine insontem suo. OEBALUS Quid comite nullo Filia huc infers pedem? An latro iamiam fugit? MELIA Hunc iussi illico Vitare nostra regna, nam cædem improbus Nova gravare cæde non timuit Deus. OEBALUS Quid loquere? cædem Nata! quam narras novam? MELIA O Rex! amicum rapuit, et Zephyrum quidem, Ventisque me vidente lacerandum dedit.

Page 97: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

94

Arguere, sic me fallere haud Regem times? Cruente! faxim crimen hoc proprio luas Cruore! - Mortem Filii an inultus feram? Ut navis in æquore luxuriante Per montes, per valles undarum iactatur, Et iamiam proxima nubibus stat, Et iamiam proxima Tartaro nat: Sic bilis a pectore bella minante Per corpus, per venas, per membra grassatur; Furore sublevor; Dolore deprimor; Ira, vindicta conglomerant se, Atque quassare non desinunt me. (Accedit Melia.) Melia, Oebalus. MELIA Quocumque me converto, crudelis Dei Monumenta detestanda conspicio. Prius Perire Zephyrum videram, et Fratrem modo Video natare sanguine insontem suo. OEBALUS Quid comite nullo Filia huc infers pedem? An latro iamiam fugit? MELIA Hunc iussi illico Vitare nostra regna, nam cædem improbus Nova gravare cæde non timuit Deus. OEBALUS Quid loquere? cædem Nata! quam narras novam? MELIA O Rex! amicum rapuit, et Zephyrum quidem, Ventisque me vidente lacerandum dedit.

95

Zbrodnię i mnie, króla, oszukiwać? Nikczemniku! Obyś obmył własną krwią ten czyn Zbrodniczy! – Czy pozostawię śmierć syna niepomszczoną? Jak okręt na morzu wzburzonym Wznosi się i opada miotany falami, Już to prawie dotyka chmur, Już to w pobliże Tartaru podpływa: Tak żółć z serca skorego do waśni Rozlewa się gwałtownie w ciele, w żyłach, w członkach; Szał mnie ponosi; Ból zaś mnie przygniata; Gniew, zemsta podsycają się wzajem, Nie zaprzestając mnie prześladować. (Wchodzi Melia) Melia, Oebalus MELIA Dokądkolwiek się zwrócę, okrutnego boga Spostrzegam znaki złorzeczenia godne. Najpierw Byłam świadkiem zguby Zefira, a teraz Widzę, jak brat we krwi swojej tonie niewinny. OEBALUS Dlaczego sama, córko, krok tu swój kierujesz? Czy łotr już uszedł? MELIA Rozkazałam mu natychmiast Opuścić nasze królestwo, bowiem zuchwały bóg Do zbrodni nowej zbrodni dodać się nie zawahał. OEBALUS Co mówisz, córko? Jaka nowa zbrodnia? MELIA O królu! Wszak przyjaciela odebrał i Zefira We wiatr na mych oczach na zgubę przedzierzgnął.

Page 98: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

96

OEBALUS O iustus est Apollo, dum plectit scelus, Quod imputavit perfidus et atrox Deo Zephyrus! hic auctor, Filia! est factæ necis. Non est Apollo: Zephyrus in Fratrem tuum Discum agere non dubitavit. MELIA Unde autem Pater! Hæc nosse poteras? OEBALUS Natus hic retulit mihi, Nam vivus est inventus a nobis. Meis Extinctus est in manibus. MELIA Heu me! quid? Pater! Quid ergo regno exisse iussisti Deum? OEBALUS Filia! dolore motus est Zephyri dolus Delusus, id iussisse me memini. Impium Quis tale sibi timuisset a Zephyro scelus? MELIA O Genitor! omnes perditi iamiam sumus! Discessit, heu! discessit a nobis Deus! O crede, non inultus id probrum feret. OEBALUS Quid? Nata! discessisse iam Numen putas? MELIA Nil dubito; namque exire de regno tuo Apollinem ipsa, linquere et nostros lares Iussi. O ut hanc revocare nunc possem Deum!

Page 99: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

96

OEBALUS O iustus est Apollo, dum plectit scelus, Quod imputavit perfidus et atrox Deo Zephyrus! hic auctor, Filia! est factæ necis. Non est Apollo: Zephyrus in Fratrem tuum Discum agere non dubitavit. MELIA Unde autem Pater! Hæc nosse poteras? OEBALUS Natus hic retulit mihi, Nam vivus est inventus a nobis. Meis Extinctus est in manibus. MELIA Heu me! quid? Pater! Quid ergo regno exisse iussisti Deum? OEBALUS Filia! dolore motus est Zephyri dolus Delusus, id iussisse me memini. Impium Quis tale sibi timuisset a Zephyro scelus? MELIA O Genitor! omnes perditi iamiam sumus! Discessit, heu! discessit a nobis Deus! O crede, non inultus id probrum feret. OEBALUS Quid? Nata! discessisse iam Numen putas? MELIA Nil dubito; namque exire de regno tuo Apollinem ipsa, linquere et nostros lares Iussi. O ut hanc revocare nunc possem Deum!

97

OEBALUS Ależ sprawiedliwy jest Apollo; to zdradliwy i dziki Zefir obmyśla niegodziwość, którą zarzuca Bogu! To on sprawcą, córko, dokonanej zbrodni, A nie Apollo: Zefir brata twego Nie zawahał się dyskiem ugodzić. MELIA Lecz skąd, ojcze, To wszystko jest ci wiadome? OEBALUS Konając, syn mi to wyjawił, Bowiem znaleźliśmy go jeszcze żywym. Dopiero potem Zgasł w mych ramionach. MELIA Gorze mi! Dlaczego, ojcze, Dlaczego zatem rozkazałeś, by bóg opuścił królestwo? OEBALUS Córko! Oszukańczy Zefira podstęp został zniweczony bólem, Lecz pomnę, że ja to nakazałem, Kogóż nie przeraziłby tak straszliwy Zefira występek? MELIA Ojcze! Właśnie zginęliśmy! Porzucił nas, biada, porzucił nas bóg! Nie pozostawi tej zbrodni niepomszczonej, bądź pewny. OEBALUS Co słyszę? Córko, skąd wiesz, że porzuciło nas bóstwo? MELIA Wiem z całą pewnością; przecież sama nakazałam Apollinowi na zawsze opuścić twe królestwo i nasze lary. O, gdybym teraz mogła przywołać go z powrotem!

Page 100: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

98

OEBALUS Heu! fata quam sinistra nos hodie obruunt! Natus cadit, Atque Deus Me nolente, Nesciente Læsus abit. Regnum sine Numine Iam non diu stabit: Numen! quæso, flectere, Et ad nos revertere! MELIA Frater cadit, Atque meus Te iubente Me dolente Sponsus abit. Sponsa sine complice Quaeso, quid amabit? Noli sponsam plectere! Numen! ah regredere! (Accedit Apollo.) Apollo, Oebalus, Melia. APOLLO Rex! me redire cogit in Hyacinthum amor. Ignosce, quod Numen ego tua regna audeam Præsens beare! Disce, quid Numen queat! Hyacinthe surge! funus et flore æmulo Nomenque præferente Defuncti tege. (Subsidens cum funere tellus hyacinthos flores germinat.) OEBALUS Quid video? Surrexisse de Nato meo Conspicio flores?

Page 101: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

98

OEBALUS Heu! fata quam sinistra nos hodie obruunt! Natus cadit, Atque Deus Me nolente, Nesciente Læsus abit. Regnum sine Numine Iam non diu stabit: Numen! quæso, flectere, Et ad nos revertere! MELIA Frater cadit, Atque meus Te iubente Me dolente Sponsus abit. Sponsa sine complice Quaeso, quid amabit? Noli sponsam plectere! Numen! ah regredere! (Accedit Apollo.) Apollo, Oebalus, Melia. APOLLO Rex! me redire cogit in Hyacinthum amor. Ignosce, quod Numen ego tua regna audeam Præsens beare! Disce, quid Numen queat! Hyacinthe surge! funus et flore æmulo Nomenque præferente Defuncti tege. (Subsidens cum funere tellus hyacinthos flores germinat.) OEBALUS Quid video? Surrexisse de Nato meo Conspicio flores?

99

OEBALUS Nieszczęście! Jakże nas dzisiaj złowrogie losy prześladują! Syn upada, Potem bóstwo Bez mej zgody, Bez mej wiedzy Obrażone precz uchodzi. Kraj bez boga Długo już się nie ostoi: Boże, błagam, nakłoń ucha I bądź łaskaw do nas wrócić! MELIA Brat upada, Mój wybrany Za twą wolą Z moim bólem Kraj porzuca. Samotna narzeczona, Ach, co zrobi z miłością? Nie zniewalaj mnie! Bóstwo, ach, powróć! (Przybywa Apollo.) Apollo, Oebalus, Melia. APOLLO Królu, miłość ku Hiacyntowi zmusza mnie do powrotu. Wybacz, że ja, bóg, swoją obecnością ośmielam się zaszczycać twoje Królestwo! Znaj, co bóg może! Hiacyncie, wstań! Śmierć i miano zmarłego zastąp Postacią kwiatu ponad wszystkie kwiaty. (Ziemia opadająca wraz ze zmarłym rozkwita hiacyntami.) OEBALUS Własnym oczom nie wierzę! Oglądam kwiaty w moim synu Biorące początek?

Page 102: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

100

MELIA Numen o nimium potes! Pudore me, suffusa profiteor ream. Ad verba Zephyri, Patris ad iussa omnia Quæ me poenitet, feci. OEBALUS Optime Parce Deus! Ignarus ego, quis fuerit necis Auctor patratæ, pessimo Zephyro fidem Habui, meumque credidi Natum tua Periisse fraude. Zephyrus o quanta improbus Induxit in regna mea, ni parcas, mala! MELIA O Numen! haud fuisse contemptum putes; Abire quod te iusserim, imprudens fui Credulaque nimium, et ira mihi verba abstulit, Quæ de dolore Fratris occisi meant. APOLLO Confide Rex! Apollo non fugiet tua Regna. Manet, et manebit heic tecum, fide Iam stare si promissa demonstres tua. OEBALUS Intelligo. Ecce Nata! te sponsam Deus Dignatus elegisse. MELIA Num credam Deum Amare posse Meliam? APOLLO O crede! ipsemet Iuppiter amare sæpe mortales solet; Amare namque convenit tantum Diis, Vobis amari.

Page 103: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

100

MELIA Numen o nimium potes! Pudore me, suffusa profiteor ream. Ad verba Zephyri, Patris ad iussa omnia Quæ me poenitet, feci. OEBALUS Optime Parce Deus! Ignarus ego, quis fuerit necis Auctor patratæ, pessimo Zephyro fidem Habui, meumque credidi Natum tua Periisse fraude. Zephyrus o quanta improbus Induxit in regna mea, ni parcas, mala! MELIA O Numen! haud fuisse contemptum putes; Abire quod te iusserim, imprudens fui Credulaque nimium, et ira mihi verba abstulit, Quæ de dolore Fratris occisi meant. APOLLO Confide Rex! Apollo non fugiet tua Regna. Manet, et manebit heic tecum, fide Iam stare si promissa demonstres tua. OEBALUS Intelligo. Ecce Nata! te sponsam Deus Dignatus elegisse. MELIA Num credam Deum Amare posse Meliam? APOLLO O crede! ipsemet Iuppiter amare sæpe mortales solet; Amare namque convenit tantum Diis, Vobis amari.

101

MELIA Boże, ty tak wiele możesz! Pogrążona we wstydzie wyznaję, żem winna. Wszystko, co wywołuje mój żal, uczyniłam Stosownie do słów Zefira i rozkazów ojca. OEBALUS Oszczędź, Najlepszy z bogów! Ja, nieświadomy, któż byłby sprawcą Dokonanej zbrodni, zawierzyłem przewrotnemu Zefirowi I dałem wiarę, że twoje oszustwo Zgubiło syna. O, jakież występny Zefir Sprowadził na moje dziedziny nieszczęścia, biada mi! MELIA Ach, boże! Nie czuj się wzgardzonym, Dlatego że rozkazałam ci odejść, byłam nierozważna I zbyt ufna, gniew podyktował mi słowa Wywołane bolesną śmiercią brata. APOLLO Królu, bądź pewny, że Apollo nie ujdzie z twych Dziedzin! Trwa i trwać będzie tu z tobą, jeśli Dotrzymasz wiernie obietnic swych poczynionych. OEBALUS Pojmuję. Oto ciebie, córko, bóg raczył wybrać Narzeczoną. MELIA Mamże wierzyć, iż bóg jest w stanie Melię obdarzyć miłością? APOLLO Ależ uwierz! Nawet sam wielki Jupiter Zwykł się w miłości ku śmiertelniczkom pogrążać, Kochać bowiem wypada jedynie bogom, Wam zaś się kochać pozwalać.

Page 104: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

102

MELIA Numen! en famulam, suo Quæ pro Parente pectus hoc offert tibi. OEBALUS En! Si placere sponsa mortalis potest, Apollo! nostra Filiam adductam manu Accipe, meoque semper in regno mane. Hyacinthus obiit: alter Hyacinthus mihi Eris, manere Filia hac factus gener, Regione si digneris in nostra. APOLLO Oebale! Accipio lætus Meliæ oblatæ manum, Rebusque semper placidus adsistam tuis. MELIA Iustitia sic tua Deus elucet magis. OEBALUS Sic innocentem debita haud merces fugit. APOLLO Sic sæcla te futura clementem sonent. Tandem post turbida Fulmina, nubila Tonantis murmura, Pax alma virescit Et explicat se. MELIA Post vincvla doloris Nos iungit amabile Pignus amoris. Post fata, beata Nos tæda coronet Et erigat te

Page 105: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

102

MELIA Numen! en famulam, suo Quæ pro Parente pectus hoc offert tibi. OEBALUS En! Si placere sponsa mortalis potest, Apollo! nostra Filiam adductam manu Accipe, meoque semper in regno mane. Hyacinthus obiit: alter Hyacinthus mihi Eris, manere Filia hac factus gener, Regione si digneris in nostra. APOLLO Oebale! Accipio lætus Meliæ oblatæ manum, Rebusque semper placidus adsistam tuis. MELIA Iustitia sic tua Deus elucet magis. OEBALUS Sic innocentem debita haud merces fugit. APOLLO Sic sæcla te futura clementem sonent. Tandem post turbida Fulmina, nubila Tonantis murmura, Pax alma virescit Et explicat se. MELIA Post vincvla doloris Nos iungit amabile Pignus amoris. Post fata, beata Nos tæda coronet Et erigat te

103

MELIA O boski Apollo, oto twoja wierna poddana Ofiaruje ci serce przez wzgląd na swego ojca. OEBALUS A zatem, jeśli śmiertelna narzeczona jest ciebie godna, Apollo, przyjmij córkę z królewskiej ręki ci Daną i osiądź na zawsze w mym królestwie. Umarł Hiacynt: drugim Hiacyntem mi Będziesz, jeżeli jako zięć dzięki małżeństwu Z mą córką w naszych włościach raczysz pozostać. APOLLO Oebalusie! Pełen radości przyjmuję rękę przyrzeczonej mi Melii I zawsze będę sprzyjać twym zamiarom. MELIA W tym, o boże, twa sprawiedliwość jaśnieje jeszcze bardziej. OEBALUS W tym zasłużona nagroda spotyka niewinnego. APOLLO W tym również i twą łaskawość przyszłe wieki chwalić będą. Wreszcie po gwałtownych Gromach, po gniewnych Grzmotach i piorunach Nadchodzi życiodajny pokój I rozkwita. MELIA Po zrzuceniu okowów bólu Połączy nas słodki Zaczyn miłości. Nasze losy niech Zwieńczy małżeństwo Pełne dla cię szczęścia.

Page 106: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

104

OEBALUS Post bella furoris Vos iungit amabile Pignus amoris. Post fata, optata Vos tæda coronat Et excitat me. APOLLO Post monstra pavoris Nos iungit amabile Pignus amoris. Post fata, sperata Nos tæda coronet Et erigat te. FINIS

OEBALUS Po stłumieniu ataków szału Połączy was słodki Zaczyn miłości. Wasze losy wreszcie Wieńczy małżeństwo Pełne dla mię szczęścia. APOLLO Po zniszczeniu demonów strachu Połączy nas słodki Zaczyn miłości. Nasze losy niech Zwieńczy małżeństwo Pełne dla cię szczęścia. FINIS

Page 107: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

104

OEBALUS Post bella furoris Vos iungit amabile Pignus amoris. Post fata, optata Vos tæda coronat Et excitat me. APOLLO Post monstra pavoris Nos iungit amabile Pignus amoris. Post fata, sperata Nos tæda coronet Et erigat te. FINIS

OEBALUS Po stłumieniu ataków szału Połączy was słodki Zaczyn miłości. Wasze losy wreszcie Wieńczy małżeństwo Pełne dla mię szczęścia. APOLLO Po zniszczeniu demonów strachu Połączy nas słodki Zaczyn miłości. Nasze losy niech Zwieńczy małżeństwo Pełne dla cię szczęścia. FINIS

Informacje dla autorów„Classica Catoviciensia. Scripta Minora” są wydawanym przez Koło Młodych Klasyków Uniwersytetu Śląskiego rocznikiem, w którym przedstawiane są teksty o treści związanej z szeroko pojętą starożytnością (w aspekcie językowym, literaturoznawczym oraz kulturowym) oraz jej recepcją.Redakcja przez cały rok przyjmuje oryginalne artykuły naukowe, eseje, przekłady, komentarze, recenzje, polemiki,

sprawozdania, itp. (także utwory literackie) pozostające w orbicie tematycznej czasopisma. Zastrzegamy, że do druku kierowane będą wyłącznie materiały dotąd niepublikowane. Poniżej zamieszczamy najważniejsze wytyczne dla autorów:

1. Każdy nadesłany tekst powinien być opatrzony trzema informacjami nt. autora: jego imię, nazwisko oraz miasto, z którego pisze.

2. Prosimy o nadsyłanie tekstów sformatowanych wedle standardowych kryteriów dla tego typu prac (Times New Roman, 12 pt, 1,5 w. interlinii), dopuszczamy jednak także inne wersje formatowania, jeżeli średnia liczba znaków na stronie nie przekroczy wartości 2000 (do rachunku nie wlicza się liczba spacji).

3. Objętość prac w wymienionych wyżej postaciach formatowania nie powinna przekraczać 15 stron (wartości minimalnej nie naznaczamy).

4. Odwołania do dzieł autorów klasycznych wewnątrz pracy powinny przyjmować kształt zgodny z przyjętym w filologii klasycznej systemem skrótowców (np. Cic. Att. 2, 6, 2). Skróty zaczerpnąć można z list zamieszczonych w partiach wstępnych dużych słowników języków klasycznych (zob. Oxford Latin Dictionary (red. P.G.W. Clare); A Greek-English Lexicon (red. H. Liddell & R. Scott)), dopuszczalne są także inne skróty, jeżeli tylko czytelnie i jednoznacznie wskazują cytowane autora i dzieło. Prosimy o w miarę dokładną lokalizację przytoczeń.

5. Przypisy bibliograficzne zamieszczone w pracach powinny przyjmować formę zgodną z wymogami normy PN-ISO 690:2002 (tzw. system klasyczny, przecinkowy; np. M. Grochowski, Zarys leksykologii i leksykografii, Toruń 1982, s. 43).

6. Przytaczanie odrębnej bibliografii przedmiotowej dla tekstu nie jest wymagane.

Szczegółowe wskazówki edytorskie dostępne są u redakcji zeszytu, której aktualny skład znaleźć można na stronie http://kfk.us.edu.pl (w zakładce Koło Młodych Klasyków). Materiały należy przesyłać w postaci pliku *.rtf oraz cyfrowego wydruku *.pdf na wskazany na stronie adres e-mail redaktora prowadzącego. W przypadku pytań lub wątpliwości zapraszamy do kontaktu również za pośrednictwem facebookowego profilu Koła. Redaktorzy chętnie odpowiedzą na wszelkie pytania związane z nadsyłaniem materiałów.Serdecznie zapraszamy do współtworzenia naszego periodyku

Redakcja zeszytu:Edyta GryksaDorota Smyła

Recenzent zeszytu:Dr hab. Bogdan Burliga, prof. UG

Redaktor technicznyEdyta Gryksa

Korekta:Dorota Smyła

Skład, łamanieŁukasz Sady

Rada naukowa czasopismaDr hab. Tadeusz Aleksandrowicz, prof. UŚDr hab. Anna Kucz, prof. UŚDr hab. Przemysław Marciniak, prof. UŚDr Katarzyna Warcaba

Adres RedakcjiClassica Catoviciensia. Scripta MinoraKatedra Filologii Klasycznej Uniwersytetu ŚląskiegoPlac Sejmu Śląskiego 1 (pokój 117)40-032 KatowiceAdres e-mail: [email protected] również na naszą stronę internetową: www.kfk.us.edu.pl

Page 108: CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA · 2018-04-11 · 3 Por. M.I. Finley, Aristotle and Economic Analysis (Past & Present, nr 47, 1970), s. 3–25; Idem, The Ancient Economy, Berkeley

ISSN 1641-6953

CLASSICA CATOVICIENSIASCRIPTA MINORA

Fasc. 18

Katowice 2013

CLASSICA CATOVICIENSIA SCRIPTA MINORA

Fasc. 21

ISSN 1641-6953

Tarnów 2018