Regionalny Kurier Mieszkaniowy, nr 5 (lipiec 2014)

8
1 www.kuriermieszkaniowy.pl PRAWNIK RADZI S. 6 MIESIĘCZNIK BEZPŁATNY • NAKŁAD 6.000 EGZ. • NR 5 • LIPIEC 2014 • ISSN 2353-7574 Jak wynika z najnowszego raportu Metrohouse i Expandera, maj przy- niósł niewielkie zmiany na rynku nie- ruchomości wtórnych. W porówna- niu z kwietniem średnie ceny ofertowe w 15 monitorowanych miastach wzro- sły o 0,5%. Według wyliczeń eksper- tów, w stosunku rocznym podwyżka wyniosła 4,2%. W porównaniu z 2013 rokiem dostrzegalny jest natomiast wzrost cen transakcyjnych. Wyjątkiem jest Gdańsk, w którym mieszkania mo- żemy kupić taniej niż 12 miesięcy temu. Poprawa sytuacji na rynku nieruchomości Maj był miesiącem kolejnej podwyżki cen ofertowych. Podobnie jak w kwiet- niu, średnia z 15 monitorowanych miast wzrosła o 0,5%. Według wyli- czeń ekspertów, w stosunku rocznym, podwyżka wyniosła natomiast 4,2%. Najwyższa, 10-procentowa, została za- obserwowana w Katowicach, gdzie aktualna cena metra kwadratowego to niemal 4 tys. zł. Znaczne wzrosty nastąpiły także w Poznaniu, Sopocie, Gdyni i Opolu. Ciekawostką jest sytu- acja w Łodzi, gdzie możliwe jest kup- no mieszkania tańszego niż przed ro- kiem. To bowiem jedyne duże miasto w Polsce, gdzie ceny ofertowe spadły. Zdaniem ekspertów, rosnące ceny są oznaką poprawy na rynku nie- ruchomości wtórnych. Zauważalny jest wzrost zainteresowania więk- szymi mieszkaniami i malejąca liczba ofert z najniższego segmen- tu cenowego. Mieszkania w blo- kach z wielkiej płyty, które jeszcze dwa – trzy lata temu były najchęt- niej kupowane, dziś tracą na po- pularności. Ponadto zmniejsza się różnica między oczekiwaniami do- tyczącymi cen u sprzedawców i ku- pujących. Ceny rosną, najbardziej w Krakowie i Poznaniu Według ekspertów, ceny transak- cyjne w niemal całym kraju ro- sną. Jest to najbardziej zauważalne w Krakowie, gdzie kupujący decy- dują się na coraz droższe mieszka- nia, co przekłada się na podwyż- kę średniej wartości zawieranych transakcji. W stosunku do przeło- mu roku 2013/2014 ceny lokali nabywanych w stolicy Małopolski wzrosły średnio o nieco ponad 700 zł, ustalając przeciętny koszt metra kwadratowego na poziomie 6 258 zł. Dodatkowo wpływ na sytuację ma niewielka popularność progra- mu MdM. – Miastem, w którym także odnotowu- jemy systematyczne, choć nieco wolniej- sze wzrosty cen, jest Poznań – stwierdza Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse. – Ma to związek z preferencjami klien- tów dotyczącymi metrażu. W stolicy Wielkopolski kupujemy bowiem naj- większe mieszkania w kraju. Przeciętny lokal sprzedawany w Poznaniu ma 65,4 mkw. Dla porównania, najmniej- sze nieruchomości nabywane są w Łodzi (48,7 mkw.) Jedynym miastem, w któ- rym ceny transakcyjne są niższe niż przed rokiem jest Gdańsk, gdzie obniż- ka wyniosła 3,4%. Źródło: Metrohouse Ponad połowa środków przeznaczonych w tym roku na program „Mieszkanie dla Młodych” może przepaść. Jeśli rząd szybko nie wprowadzi okresowe- go podwyższenia limitów cen, zamiast planowanych 25 tys. rodzin z dofinan- sowania skorzysta jedynie ok. 10 tys. Na rynku brakuje mieszkań spełniają- cych kryteria programu, najgorzej jest w Krakowie, Lublinie i Warszawie. – Zgodnie z naszymi przewidywania- mi zdecydowanie nie uda się wykorzy- stać całości limitu przewidzianego na ten rok – ocenia Konrad Płochocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich. – Dane Banku Gospodarstwa Krajowego o wykorzy- staniu środków do końca maja potwier- dzają ten scenariusz. Po pięciu miesią- cach udało się wykorzystać 130 mln złotych, co stanowi niewiele ponad 20 proc. założonego limitu. Myślimy, że dobrniemy do około 270-280 mln złotych, co da około 10 tys. rodzin. Zgodnie z rządowym założeniem w tym roku w ramach MdM miało zostać wy- danych 600 mln zł. Oznaczało to do- finansowanie dla 24-25 tys. rodzin. Płochocki podkreśla jednak, że na rynku brakuje nieruchomości spełniających warunki programu. Problemem jest niski limit cenowy, w którym mieszczą się jedynie nieruchomości na obrzeżach miast i/lub w niskim standardzie. Jeśli limit nie zostanie szybko, okresowo zmieniony, to środki na MdM przepad- ną, ponieważ dopłaty są realizowane ze specjalnie tworzonej rezerwy budżeto- wej. Zgodnie z prawem nie ma moż- liwości przeniesienia tych środków do kolejnego budżetu, co oznacza, że na koniec roku niewykorzystane fundu- sze wrócą do skarbu państwa i zostaną przeznaczone na inne cele. Płochocki podkreśla, że wystarczy tymczasowe podniesienie limitów. Już w przyszłym roku deweloperzy dostarczą zapewne więcej mieszkań kwalifikujących się do zakupu w ra- mach MdM, choć młodzi nabywcy muszą pogodzić się z tym, że będą one położone na obrzeżach miast i zbudowane w niższym standardzie. W tym roku ceny rynkowe są jed- nak znacznie wyższe niż limity pro- gramu. Ponad 20-proc. różnica mię- dzy limitami a cenami rynkowymi występuje m.in. w Krakowie, we Wrocławiu i w Warszawie. W stolicy Małopolski prawie nie ma mieszkań, które kwalifikowałyby się do progra- mu. Płochocki dodaje, że trudna sy- tuacja jest też w Lublinie. – Limity cen mieszkań w Krakowie i Lublinie również od wielu lat są o wiele niższe niż realia rynkowe. W Krakowie jedynie około 4-5 proc. oferty w ogóle kwalifikuje się na po- trzeby programu i stąd jest najsłabsze wykorzystanie, bo tam po prostu nie ma czego kupić. Najlepiej wygląda to natomiast w Trójmieście – mówi Płochocki. – Oczywiście ta oferta bę- dzie z czasem rosła, więc to niewyko- rzystanie środków dotyczy tego roku, ponieważ z tegorocznej puli skorzy- stać mogą tylko mieszkania już go- towe lub te, które będą ukończone w 2014 roku. Źródło: Agencja Informacyjna Newseria Biznes Na rynku wtórnym trochę drożej Niskie limity dławią MdM? W Krakowie kupujemy coraz droższe mieszkania. Poznań liderem w metrażu nabywanych lokali. Fot. www.sxc.hu Fot. www.sxc.hu Więcej na KurierMieszkaniowy.pl Z OSTATNIEJ CHWILI Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju poinformowało, że ustawa o pomocy państwa w nabyciu pierwszego miesz- kania przez młodych ludzi, regulująca program „Mieszkanie dla Młodych”, zostanie znowelizowana. Zwiększeniu ma ulec wysokość wsparcia dla mał- żeństw i osób z co najmniej dwójką dzieci – do 20 proc. wartości miesz- kania, natomiast rodziny z minimum trojgiem dzieci mogłyby liczyć na 25-procentowe wsparcie. Planowane jest również rozszerzenie katalogu osób, które mogłyby skorzy- stać z rządowego dofinansowania m.in. o członków spółdzielni mieszkanio- wych, którzy podpisali ze spółdzielnią umowę o budowę lokalu i wnieśli tzw. wkład budowlany (dotychczas nie mo- gli brać udziału w programie). W znowelizowanej ustawie znalazłaby się także – przysparzająca dziś kłopotów interpretacyjnych – ścisła definicja po- jęcia „nowo wybudowane mieszkanie”. Projekt nowelizacji ma trafić do Sejmu po wakacjach, zaś zmiany mają wejść w życie od przyszłego roku. CHILLI CITY RAZY 3 i 4 Ronson sprzedał większość trzech etapów Chilli City w Tulcach pod Poznaniem, będzie więc etap IV. s. 2 KWARTAŁ KAMIENIC WYPRZEDANY Nie ma już wolnych apartamentów w Kwartale Kamienic, który spółka Inpro buduje w centrum starego Gdańska. s. 4 MOJE MIESZKANIE JAK TWIERDZA Czy można nie wpuścić kontrolerów instalacji do mieszkania? Można, ale nie warto. s. 5 JAK ODEBRAĆ ZAPUSZCZONY OGRÓDEK Ogródki na parterze są często ozdobą osiedla. Chyba, że ogrodnikowi znudzi się ta robota. s. 6 LICENCJE CIĄGLE POŻĄDANE Polacy nie wiedzą, że zarządcą może zostać każdy s. 7

description

 

Transcript of Regionalny Kurier Mieszkaniowy, nr 5 (lipiec 2014)

Page 1: Regionalny Kurier Mieszkaniowy, nr 5 (lipiec 2014)

1www.kuriermieszkaniowy.pl

PRAWNIK RADZIS. 6

M I E S I Ę C Z N I K B E Z P Ł AT N Y • N A K Ł A D 6 . 0 0 0 E G Z . • N R 5 • L I P I E C 2 0 1 4 • I S S N 2 3 5 3 - 7 5 7 4

Jak wynika z najnowszego raportu Metrohouse i Expandera, maj przy-niósł niewielkie zmiany na rynku nie-ruchomości wtórnych. W porówna-niu z kwietniem średnie ceny ofertowe w 15 monitorowanych miastach wzro-sły o 0,5%. Według wyliczeń eksper-tów, w stosunku rocznym podwyżka wyniosła 4,2%. W porównaniu z 2013 rokiem dostrzegalny jest natomiast wzrost cen transakcyjnych. Wyjątkiem jest Gdańsk, w którym mieszkania mo-żemy kupić taniej niż 12 miesięcy temu.

Poprawa sytuacji na rynku nieruchomościMaj był miesiącem kolejnej podwyżki cen ofertowych. Podobnie jak w kwiet-niu, średnia z 15 monitorowanych miast wzrosła o 0,5%. Według wyli-czeń ekspertów, w stosunku rocznym, podwyżka wyniosła natomiast 4,2%.

Najwyższa, 10-procentowa, została za-obserwowana w Katowicach, gdzie aktualna cena metra kwadratowego to niemal 4 tys. zł. Znaczne wzrosty nastąpiły także w Poznaniu, Sopocie, Gdyni i Opolu. Ciekawostką jest sytu-acja w Łodzi, gdzie możliwe jest kup-no mieszkania tańszego niż przed ro-kiem. To bowiem jedyne duże miasto w Polsce, gdzie ceny ofertowe spadły.

Zdaniem ekspertów, rosnące ceny są oznaką poprawy na rynku nie-ruchomości wtórnych. Zauważalny jest wzrost zainteresowania więk-szymi mieszkaniami i malejąca liczba ofert z najniższego segmen-tu cenowego. Mieszkania w blo-kach z wielkiej płyty, które jeszcze dwa – trzy lata temu były najchęt-niej kupowane, dziś tracą na po-pularności. Ponadto zmniejsza się

różnica między oczekiwaniami do-tyczącymi cen u sprzedawców i ku-pujących.

Ceny rosną, najbardziej w Krakowie i PoznaniuWedług ekspertów, ceny transak-cyjne w niemal całym kraju ro-sną. Jest to najbardziej zauważalne w Krakowie, gdzie kupujący decy-dują się na coraz droższe mieszka-nia, co przekłada się na podwyż-kę średniej wartości zawieranych transakcji. W stosunku do przeło-mu roku 2013/2014 ceny lokali nabywanych w stolicy Małopolski wzrosły średnio o nieco ponad 700 zł, ustalając przeciętny koszt metra kwadratowego na poziomie 6 258 zł. Dodatkowo wpływ na sytuację ma niewielka popularność progra-mu MdM.

– Miastem, w którym także odnotowu-jemy systematyczne, choć nieco wolniej-sze wzrosty cen, jest Poznań – stwierdza Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse. – Ma to związek z preferencjami klien-tów dotyczącymi metrażu. W stolicy Wielkopolski kupujemy bowiem naj-większe mieszkania w kraju. Przeciętny lokal sprzedawany w Poznaniu ma 65,4 mkw. Dla porównania, najmniej-sze nieruchomości nabywane są w Łodzi

(48,7 mkw.) Jedynym miastem, w któ-rym ceny transakcyjne są niższe niż przed rokiem jest Gdańsk, gdzie obniż-ka wyniosła 3,4%.

Źródło: Metrohouse

Ponad połowa środków przeznaczonych w tym roku na program „Mieszkanie dla Młodych” może przepaść. Jeśli rząd szybko nie wprowadzi okresowe-go podwyższenia limitów cen, zamiast planowanych 25 tys. rodzin z dofinan-sowania skorzysta jedynie ok. 10 tys. Na rynku brakuje mieszkań spełniają-cych kryteria programu, najgorzej jest w Krakowie, Lublinie i Warszawie.

– Zgodnie z naszymi przewidywania-mi zdecydowanie nie uda się wykorzy-stać całości limitu przewidzianego na ten rok – ocenia Konrad Płochocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich. – Dane Banku Gospodarstwa Krajowego o wykorzy-staniu środków do końca maja potwier-dzają ten scenariusz. Po pięciu miesią-cach udało się wykorzystać 130 mln złotych, co stanowi niewiele ponad 20 proc. założonego limitu. Myślimy, że dobrniemy do około 270-280 mln złotych, co da około 10 tys. rodzin.

Zgodnie z rządowym założeniem w tym roku w ramach MdM miało zostać wy-danych 600 mln zł. Oznaczało to do-finansowanie dla 24-25 tys. rodzin. Płochocki podkreśla jednak, że na rynku

brakuje nieruchomości spełniających warunki programu. Problemem jest niski limit cenowy, w którym mieszczą się jedynie nieruchomości na obrzeżach miast i/lub w niskim standardzie.

Jeśli limit nie zostanie szybko, okresowo zmieniony, to środki na MdM przepad-ną, ponieważ dopłaty są realizowane ze specjalnie tworzonej rezerwy budżeto-wej. Zgodnie z prawem nie ma moż-liwości przeniesienia tych środków do kolejnego budżetu, co oznacza, że na

koniec roku niewykorzystane fundu-sze wrócą do skarbu państwa i zostaną przeznaczone na inne cele.

Płochocki podkreśla, że wystarczy tymczasowe podniesienie limitów. Już w przyszłym roku deweloperzy dostarczą zapewne więcej mieszkań kwalifikujących się do zakupu w ra-mach MdM, choć młodzi nabywcy muszą pogodzić się z tym, że będą one położone na obrzeżach miast i zbudowane w niższym standardzie.

W tym roku ceny rynkowe są jed-nak znacznie wyższe niż limity pro-gramu. Ponad 20-proc. różnica mię-dzy limitami a cenami rynkowymi występuje m.in. w Krakowie, we Wrocławiu i w Warszawie. W stolicy Małopolski prawie nie ma mieszkań, które kwalifikowałyby się do progra-mu. Płochocki dodaje, że trudna sy-tuacja jest też w Lublinie.

– Limity cen mieszkań w Krakowie i Lublinie również od wielu lat są o wiele niższe niż realia rynkowe. W Krakowie jedynie około 4-5 proc. oferty w ogóle kwalifikuje się na po-trzeby programu i stąd jest najsłabsze wykorzystanie, bo tam po prostu nie ma czego kupić. Najlepiej wygląda to natomiast w Trójmieście – mówi Płochocki. – Oczywiście ta oferta bę-dzie z czasem rosła, więc to niewyko-rzystanie środków dotyczy tego roku, ponieważ z tegorocznej puli skorzy-stać mogą tylko mieszkania już go-towe lub te, które będą ukończone w 2014 roku.

Źródło: Agencja Informacyjna Newseria Biznes

Na rynku wtórnym trochę drożej

Niskie limity dławią MdM?

W Krakowie kupujemy coraz droższe mieszkania. Poznań liderem w metrażu nabywanych lokali.

Fot. www.sxc.hu

Fot.

ww

w.sx

c.hu

Więcej naKurierMieszkaniowy.pl

Z OSTATNIEJ CHWILI

Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju poinformowało, że ustawa o pomocy państwa w nabyciu pierwszego miesz-kania przez młodych ludzi, regulująca program „Mieszkanie dla Młodych”, zostanie znowelizowana. Zwiększeniu ma ulec wysokość wsparcia dla mał-żeństw i osób z co najmniej dwójką dzieci – do 20 proc. wartości miesz-kania, natomiast rodziny z minimum trojgiem dzieci mogłyby liczyć na 25-procentowe wsparcie.

Planowane jest również rozszerzenie katalogu osób, które mogłyby skorzy-stać z rządowego dofinansowania m.in. o członków spółdzielni mieszkanio-wych, którzy podpisali ze spółdzielnią umowę o budowę lokalu i wnieśli tzw. wkład budowlany (dotychczas nie mo-gli brać udziału w programie).

W znowelizowanej ustawie znalazłaby się także – przysparzająca dziś kłopotów interpretacyjnych – ścisła definicja po-jęcia „nowo wybudowane mieszkanie”.

Projekt nowelizacji ma trafić do Sejmu po wakacjach, zaś zmiany mają wejść w życie od przyszłego roku.

CHILLI CITYRAZY 3 i 4

Ronson sprzedał większośćtrzech etapów Chilli Cityw Tulcach pod Poznaniem,będzie więc etap IV. s. 2

KWARTAŁ KAMIENICWYPRZEDANY

Nie ma już wolnych apartamentóww Kwartale Kamienic,który spółka Inpro budujew centrum starego Gdańska. s. 4

MOJE MIESZKANIE JAK TWIERDZA

Czy można nie wpuścićkontrolerów instalacjido mieszkania?Można, ale nie warto. s. 5

JAK ODEBRAĆ ZAPUSZCZONY OGRÓDEK

Ogródki na parterze są często ozdobą osiedla. Chyba, że ogrodnikowiznudzi się ta robota.s. 6

LICENCJE CIĄGLE POŻĄDANE

Polacy nie wiedzą,że zarządcą może zostać każdys. 7

Page 2: Regionalny Kurier Mieszkaniowy, nr 5 (lipiec 2014)

NR 5 • LIPIEC 2014REGIONALNY KURIER MIESZKANIOWYSIĘ MIESZKA

www.kuriermieszkaniowy.pl2

SIĘ BUDUJE

Poznań

Ronson Development sprzedał 70 proc. z 88 mieszkań dostępnych na osiedlu Chilli City w podpoznańskiej miejsco-wości Tulce. W ofercie dostępne są jesz-cze mieszkania z drugiego, ukończone-go już etapu projektu, a także z etapu

trzeciego, którego budowa właśnie ru-szyła i potrwa do IV kwartału br.

– Ze względu na dobre wyni-ki sprzedaży osiedla w IV kwarta-le uruchomimy IV etap inwestycji

z kolejnymi 34 dwupoziomowy-mi lokalami – zapowiada Justyna Hamrol-Wasielewska, Regionalny Dyrektor Sprzedaży i Marketingu Ronson Development.

Osiedle Chilli City składa się obec-nie z trzech etapów – pierwsze dwa z łącznie 50 lokalami zostały już od-dane do użytku. Na osiedlu dostęp-ne są jeszcze dwa mieszkania z dru-giego etapu oraz 25 lokali z trzeciego etapu, który łącznie liczy 38 miesz-kań. W ofercie są mieszkania jedno- i dwupoziomowe o powierzchniach od 52 do 86 mkw. Mieszkanie 3-po-kojowe z tarasem i miejscem posto-jowym można kupić już za 294 tys. zł, natomiast 4-pokojowe lokale z tarasem, ogródkiem i garażem do-stępne są od 395 tys. zł. Generalnym wykonawcą osiedla jest firma APP-Projekt.

Chilli City powstaje w Tulcach przy ul. Fiołkowej, 15 minut jazdy samo-chodem od centrum Poznania i ok. 3 km od węzła łączącego autostradę A2 z drogą krajową nr 11.

Planetbud Development rozpo-czął prace przy II etapie Osiedla Wiosennego w podpoznańskim Zalasewie w gminie Swarzędz. W ra-mach tej fazy powstanie dwadzieścia lokali mieszkalnych w domach jedno-rodzinnych w zabudowie bliźniaczej. Budowa osiedla ruszyła w lutym tego roku, w etapie I powstało 20 miesz-kań, z których 18 znalazło już właści-cieli. W rozpoczętej fazie II powstanie kolejnych 20 lokali o powierzchniach od ok. 75 do 93 mkw.

– Obecnie trwają prace związane z realizację fundamentów, następnie

rozpoczniemy murowanie ścian parteru i montowanie stropów – mówi Tomasz Palacz, prezes zarząd spółki Planetbud Development. – Jednocześnie kończy się realizacja etapu I – w budynkach pojawiły się już schody, krokwie na dachach, a w najbliższych dniach zostanie po-łożona dachówka.

Mieszkania podzielone są na strefę dzienną, obejmującą kuchnię i sa-lon, oraz strefę nocną, w skład któ-rej wchodzą trzy sypialnie i łazienka. Ceny mieszkań drugiego etapu zaczy-nają się od 325 tys. zł brutto.

W podpoznańskiej Murowanej Goślinie u zbiegu ulic Pogodnej i Okrężnej roz-poczyna się budowa Osiedla Pogodna, obok którego ma powstać przystanek kolejowy na linii Wągrowiec – Poznań. Dojazd do centrum stolicy Wielkopolski zajmie ok. 20 minut. Blisko 4-hektarowa działka leży na skraju Puszczy Zielonka, a firma Linea (deweloper kompleksów mieszkalnych w Dąbrówce – Osada Leśna i Leśna Polana) wybuduje na tym terenie osiedle domów z drogami, oświetleniem, terenami zielonymi i pla-cami zabaw.

Domy będą podłączone do sieci ka-nalizacji sanitarnej, miejskiego wodo-ciągu i gazu sieciowego. W pierwszym etapie powstaną dwa 3-kondygnacyjne

budynki willowe, w każdym znajdzie się po 12 mieszkań o powierzchni od 35 do 60 mkw. Docelowo cała in-westycja obejmuje budowę ok. 265 mieszkań. Realizacja pierwszego etapu rozpocznie się we wrześniu br., a za-kończy w listopadzie 2015. Sprzedaż mieszkań ruszy już w sierpniu, ich ceny pozwolą skorzystać z programu „Mieszkanie dla Młodych”.

Murowana Goślina położona jest 20 km na północny wschód od Poznania, ok. 42 proc. powierzchni gminy zajmują lasy. W rankingu ty-godnika Wprost Murowana Goślina znalazła się wśród 100 najbardziej atrakcyjnych miejsc do zamieszka-nia w Polsce.

Zakończyły się prace konstrukcyjne I eta-pu Osiedla Czarnieckiego na poznańskiej Wildzie, mieszkania w inwestycji spółki Unidevelopment będą gotowe do odbio-ru w grudniu br. Docelowo na osiedlu

przy zbiegu ulic Roboczej i Czarnieckiego powstanie w trzech etapach 500 miesz-kań. Faza I rozpoczęła się w listopadzie 2013 r., dostarczy ona 185 lokali miesz-kalnych o powierzchni 23-77 mkw. oraz

lokale usługowe. Osiedle Czarnieckiego jest budowane przez Unidevelopment przy współpracy ze spółkami Monday Development oraz Unibep, która jest generalnym wykonawcą.

Chilli City razy 3 i 4

Ruszył II etap Wiosennego

Kolej na Murowaną Goślinę

Wiecha na Czarnieckim

Rozpoczęła się budowa I etapu Parku Sowińskiego w Poznaniu. Osiedle, którego inwestorem jest Echo Investment, zaoferuje łącznie 343 mieszkania o powierzchni od 36 do 91 mkw. Pierwszy z czterech etapów dostarczy 124 lokale oraz 189 miejsc parkingowych, generalnym wykonaw-cą tej fazy jest Mota-Engil. Sprzedaż I etapu rozpoczęła się w maju br.

Park Sowińskiego I w budowie

Page 3: Regionalny Kurier Mieszkaniowy, nr 5 (lipiec 2014)

REGIONALNY KURIER MIESZKANIOWYNR 5 • LIPIEC 2014SIĘ MIESZKA

3www.kuriermieszkaniowy.pl

SIĘ BUDUJE

Więcej naKurierMieszkaniowy.pl

Łódź

Osiedle apartamentów oraz luksu-sowych penthouse’ów powstanie w centrum Łodzi. Wartość inwestycji Narutowicza Residence prowadzonej przez Tree Development Group wy-nosi 115 mln zł.

Osiedle powstanie w spokojnej i za-dbanej części Śródmieścia na działce o powierzchni ok. 25 tys. mkw. mię-dzy ulicami Narutowicza i Pomorską, niedaleko ul. Piotrkowskiej, Nowego Centrum Łodzi, Manufaktury i śród-miejskich centrów biznesowych, a za-razem blisko parku oraz terenów re-kreacyjnych i sportowych.

W pierwszym etapie projektu w 3 ośmiopiętrowych budynkach powstanie 207 apartamentów o po-wierzchni 30-77 mkw., na ostat-nich kondygnacjach będą się mie-ścić luksusowe penthouse’y o po-wierzchni 91 i 106 mkw. z tara-sami wykończonymi naturalnym

kamieniem, drewnem i szklanymi balustradami.

– Ideą projektu jest stworzenie nowoczesnego kompleksu miesz-kalnego, zapewniającego bez-pieczeństwo, komfort i luksus. Wykorzystujemy najwyższej ja-kości materiały wykończeniowe. W apartamentach o podwyższo-nym standardzie oferujemy ciepłe okna trójszybowe oraz przestronne tarasy o powierzchni przekracza-jącej 45 mkw. – mówi Wojciech Krasowski, prezes zarządu Tree Development Group.

Do dyspozycji mieszkańców oddane zostaną również place zabaw, siłownia

„pod chmurką” oraz prywatne skwer-ki. Ponadto w holu każdego budynku oraz przy wjeździe na osiedle znajdzie się recepcja.

Planowany termin ukończenia pierwszych apartamentów to prze-łom 2015 i 2016 roku.

Siedem Klonów szybko rośnie

Narutowicza Residence zmieni centrum Łodzi

Osiedle luksusowych domków jedno-rodzinnych Siedem Klonów w Łodzi to nowy projekt kaliskiego dewelope-ra FB Antczak. Właśnie rozpoczęto prace nad I etapem inwestycji, w ra-mach którego powstanie 27 domów o metrażach od 125 do 180 mkw. Planowany termin oddania pierwsze-go etapu osiedla do użytkowania to IV kwartał 2015 roku.

Ekskluzywne osiedle domków jednoro-dzinnych jest zlokalizowane w dzielnicy Polesie, ok. 5 km od ścisłego centrum miasta. Realizację inwestycji podzielono na dwa etapy, które docelowo dostarczą na rynek 51 domów o powierzchni od

125 do 180 mkw. W ramach pierwsze-go etapu powstanie 27 domów, z któ-rych każdy posiadać będzie własny garaż oraz obszerną działkę.

– FB Antczak do tej pory realizowa-ło swoje projekty głównie na terenie województwa wielkopolskiego oraz w Warszawie. Nasza pierwsza inwe-stycja w Łodzi to działanie, które w naturalny sposób wynikło z roz-woju firmy i poszukiwania nowych, atrakcyjnych rynków inwestycyjnych – mówi Marcin Antczak, wiceprezes FB Antczak.

Węgrzy na Cystersów

Nie koniec Dębowych Tarasów

Cordia, węgierska spółka z grupy Futureal, rozpocznie latem swój pierw-szy mieszkaniowy projekt w Polsce – 323 mieszkania powstaną w ramach osiedla Cystersów Garden w krakow-skiej dzielnicy Grzegórzki przy ul.

Cystersów. Osiedle będzie się składa-ło z 5 budynków – czterech 9-kondy-gnacyjnych i jednego o 4 kondygna-cjach. Lokale mieszkalne zaoferują od 22 do 120 mkw. powierzchni (m.in. 2-pokojowe o metrażu 40-55 m kw.

i 3-pokojowe o powierzchni 60-83 mkw.), powstanie również parking pod-ziemny. Osiedle zaprojektowała kra-kowska pracownia NS Moon Studio. Prace mają ruszyć w III kwartale br. i potrwają do IV kwartału roku 2016.

Gotowy jest III etap katowickiego osiedla Dębowe Tarasy, który dostar-czy na rynek 317 mieszkań. Inwestor, austriacki Immofinanz Group, pla-nuje w przyszłym roku rozpocząć ko-lejny etap inwestycji. III etap, który został rozpoczęty latem 2012 roku, obejmował dwa 5-kondygnacyjne budynki oraz jeden 11-kondygna-cyjny blok. Wartość tej fazy wynio-sła ok. 90 mln zł.

– W Katowicach jest duże zapotrze-bowanie na nowe mieszkania ze śred-niego i wyższego segmentu, o dobrej jakości i śródmiejskiej lokalizacji, więc trzeci etap Dębowych Tarasów powtórzył sukces dwóch poprzednich – mówi Christian Chini, dyrektor rozwoju Immofinanz Group na teren Polski, Czech i Słowacji. – Dlatego też, jeśli warunki rynkowe pozostaną stabilne, w przyszłym roku planuje-my rozpoczęcie IV etapu Dębowych Tarasów.

Kraków

Katowice

Cystersów Garden to druga inwe-stycja mieszkaniowa Grupy Futureal w Krakowie – obecnie powstaje

osiedle Nowe Bochenka na Podgórzu Duchackim, które zostanie oddane do użytku w III kwartale br.

Page 4: Regionalny Kurier Mieszkaniowy, nr 5 (lipiec 2014)

NR 5 • LIPIEC 2014REGIONALNY KURIER MIESZKANIOWYSIĘ MIESZKA

www.kuriermieszkaniowy.pl4

Wrocławska Aleja Piastów w sprzedaży

Potokowa z pozwoleniem

Stara Odra na Polance

Brama Sopocka za rok

Kwartał Kamienic wyprzedany

Dom Development rozpoczął budo-wę i sprzedaż osiedla Aleja Piastów we Wrocławiu, trzeciego osiedla spół-ki poza Warszawą. Osiedle jest usytu-owane przy al. Piastów 2 w dzielnicy Fabryczna-Oporów. Łącznie na osie-dlu zaplanowano 171 mieszkań, jego planowane oddanie do użytku nastą-pi w IV kwartale 2015 roku. Osiedle jest sprzedawane w oparciu o rachu-nek powierniczy prowadzony przez DNB Bank Polska S.A.

Najmniejsze 1-pokojowe miesz-kanie zaoferuje powierzchnię 25,4 mkw., natomiast największe, 3-pokojowe – 91,6 mkw. Cena

1 mkw. wynosi od 5 250 do 6 850 zł. Do każdego mieszkania na par-terze przynależy taras lub taras z ogródkiem, każdy lokal na wyż-szych kondygnacjach ma balkon, a mieszkania z antresolą dodatko-wo tarasy.

Pod inwestycją znajdzie się 1-po-ziomowa hala garażowa, do któ-rej będą zjeżdżały windy bezpo-średnio z pięter mieszkalnych. Przewidziano w niej w sumie 209 miejsc garażowych: 152 miejsca pojedyncze w cenie 25 000 zł, 50 miejsc pojedynczych z boksem w cenie 32 000 zł oraz 7 miejsc

Trzeci etap wrocławskiej inwestycji firmy LC Corp, Osiedla Potokowa, dostał pozwolenie na użytkowa-nie, dzięki czemu cały projekt zo-stał zakończony. W ramach projek-tu wybudowanego na wrocławskich Maślicach powstało łącznie 187

mieszkań o łącznej powierzchni użyt-kowej prawie 11 tys. mkw. Osiedle składa się z 165 lokali w pięciu bu-dynkach wielorodzinnych oraz 22 mieszkań w zabudowie szeregowej. Niemal wszystkie mieszkania znala-zły już swoich nabywców.

Rozpoczęła się sprzedaż miesz-kań w apartamentowcu Stara Odra Residence, który Atal bu-duje w dorzeczu Starej Odry przy ul. Na Polance 22 we Wrocławiu. Siedmiopiętrowy budynek zaoferuje łącznie 89 mieszkań o powierzchni 28 -120 mkw. i 4 lokale handlowo--usługowe, a także podziemny ga-raż na 42 auta oraz 57 naziemnych miejsc postojowych. Do dyspozycji mieszkańców będzie ponadto ogól-nodostępny taras widokowy na da-chu budynku z widokiem na pano-ramę Wrocławia i pobliski Kanał Różanka.

Polnord dostał pozwolenie na bu-dowę projektu Brama Sopocka w Gdyni, prace już się rozpoczę-ły. Osiedle mieszkaniowe przy ul. Sopockiej powstanie w dwóch

etapach – budynki wielorodzinne za-oferują łącznie 120 lokali. Na pierw-szy etap złoży się 9 budynków z 54 mieszkaniami, któ®e mają być goto-we w IV kwartale 2015 roku.

Spółka Inpro sprzedała wszystkie apartamenty Kwartału Kamienic w centrum Głównego Miasta Gdańsk. W sprzedaży pozosta-ło już tylko 5 lokali użytkowych. Kwartał Kamienic to kompleks apartamentów zaprojektowany przez prof. Antoniego Taraszkiewicza z Pracowni Projektowej FORT, wy-budowany przy ulicach Szerokiej, Świętojańskiej i Tandety, naprze-ciw kościoła św. Jana. Poprzez swo-ją bryłę i wystrój elewacji projekt nawiązuje do stylu historycznej za-budowy miasta, a przypomnieniem wiekowej tradycji miejskiej są m.in. zachowane dwie ściany magistral-ne od strony ulicy Szerokiej wyeks-ponowane w lokalu usługowym, w którym aktualnie znajduje się

restauracja. Kamienice formują za-mknięty czworobok, który stanowi wewnętrzny dziedziniec z zieloną przestrzenią oraz fontanną Neptuna projektu polskiego rzeźbiarza i ry-sownika, Tomasza Radziewicza.

Obiekt wyposażony jest w biuro ochrony z zaawansowanym techno-logicznie 24-godzinnym monitorin-giem. Do dyspozycji mieszkańców są również udogodnienia typu sala fitness, sauna, siłownia oraz bilard z pokojem wypoczynkowym. Przy projektowaniu kompleksu Kwartału Kamienic zadbano również o dwu-poziomowy parking podziemny oraz lokale usługowe, w których mieszczą się m.in. restauracje, kawiarnie, biuro podróży czy bank. Całość przypomina

paryską zabudowę Le Halles, w której nowoczesność budynków nawiązuje do architektury starego Paryża.

Powierzchnia wykończonych pod klucz apartamentów wynosi od 30 do 99 mkw. Łączna, mieszkalna

powierzchnia użytkowa to 5.814 mkw. Kwartał Kamienic posia-da usługę concierge, którą spół-ka Inpro SA przygotowała wraz z Noble Bank. Usługa ta łączy w sobie funkcje assistance, pre-stiżowego concierge hotelowego i ekskluzywnych usług doradczych w jednym pakiecie. Dla osób na-bywających apartament w celach inwestycyjnych spółka razem z fir-mą Dom & House przygotowała usługę „Kup i Zarabiaj”.

W ramach oferty pozostało już tylko 5 gotowych do odbioru lo-kali usługowych o powierzchniach od 58,7 mkw. do 243,9 mkw. Ich cena zaczyna się od 8.000 zł netto za mkw.

Wrocław

Trójmiasto

rodzinnych z boksem w cenie 38 000 zł. Dodatkowo zaplanowa-no ogółem 50 komórek lokator-skich w cenie 9 000 zł.

Na parterze w jednym z budyn-ków powstanie 6 lokali handlo-wo-usługowych w cenie 7 550 zł/mkw. brutto.

Autorem projektu Alei Piastów jest pracownia Kuryłowicz & Associates, natomiast generalnym wykonaw-cą firma Karmar S.A. Aleja Piastów wyróżnia się kameralną i przyjazną architekturą, terenami zielonymi, a także strefą wypoczynku z placa-mi zabaw. Osiedle będzie ogrodzone i strzeżone.

– Osiedle Aleja Piastów to jedno-etapowe, przemyślane osiedle, więc jestem przekonany, że będzie cieszy-ło się tak dużym zainteresowaniem, jak pozostałe nasze dwa wrocławskie osiedla: Oaza i Aura – powiedział Jarosław Szanajca, prezes zarządu Dom Development SA.

SIĘ BUDUJE

Page 5: Regionalny Kurier Mieszkaniowy, nr 5 (lipiec 2014)

5www.kuriermieszkaniowy.pl

REGIONALNY KURIER MIESZKANIOWYNR 5 • LIPIEC 2014SIĘ MIESZKASIĘ MIESZKA

Instytucja wspólnoty mieszkaniowej oraz wynikające z niej obowiązki i prawa właścicieli lokali względem wspólnoty oraz obowiązki i prawa wspólnoty względem właścicieli lo-kali mogą być źródłem potencjalnych konfliktów, u podstawy których leży faktyczna lub tylko postrzegana opo-zycja interesu zbiorowego i interesu indywidualnego.

Jest oczywiste, iż własność i korzysta-nie z lokalu mieszkalnego w budynku wielorodzinnym o statusie wspólnoty

mieszkaniowej rodzi pewne uciążliwości dla właścicieli lokali, wynikające między innymi z bardzo bliskiego sąsiedztwa fi-zycznego wszystkich użytkowników lo-kali oraz z bardzo bliskiego sąsiedztwa dwóch praw: prawa indywidualnego (odrębnej własności) i prawa zbioro-wego (współwłasności nieruchomości wspólnej). Przy czym znamienne jest, że w pewnych aspektach sprawy, grani-ca obszaru praw indywidualnych i ob-szaru praw zbiorowych jest nieciągła – w szczególności dotyczy to elementów nieruchomości wspólnej położonych w obszarze lokali będących przedmio-tem odrębnej własności (ściany kon-strukcyjne, stropy, piony instalacji bu-dynku etc.) oraz dotyczy to lokalu jako części budynku w rozumieniu przepi-sów Prawa budowlanego i obowiązków jakie nakłada prawo budowlane na wła-ścicieli i zarządców budynków.

Obowiązkiem szczególnie istotnym dla właścicieli i zarządców budynków jest obowiązek poddawania budynku okresowym kontrolom stanu technicz-nego nałożony przepisami Art.62 usta-wy Prawo budowlane. Upraszczając: ty-powe kontrole, o których mowa wyżej, to w szczególności kontrole:

– roczne (nie rzadziej niż raz w roku), obejmujące kontrole ogólnobudow-lane, instalacji i urządzeń ochrony środowiska, instalacji gazowych oraz przewodów kominowych;

– pięcioletnie (nie rzadziej niż raz na pięć lat), obejmujące kontrole stanu technicznego budynku, jego przydat-ności do użytkowania, estetyki wraz z otoczeniem oraz badanie instalacji elektrycznej i piorunochronnej.

Ze względu na fakt, iż prawo budow-lane nie dzieli budynków wspólnot mieszkaniowych na części wspólne i lokale stanowiące odrębny przedmiot

własności, obowiązek kontroli budyn-ku obejmuje całość obiektu, a kontro-le instalacji obejmują całość instalacji (w uproszczeniu: piony i poziomy) i elementów budynku, bez względu na to, czy te instalacje lub te elementy są dostępne z części wspólnych budynku czy też z lokali stanowiących odrębny przedmiot własności.

Zatem uprawniona jest teza, iż właściciele i zarządcy budynków są odpowiedzialni za kontrole okre-sowe budynków wspólnot miesz-

kaniowych rozumianych jako czę-ści wspólne i odrębne lokale. Czyli wszyscy właściciele lokali w bu-dynku wspólnoty mieszkaniowej lub zarządca tegoż budynku od-powiadają za kontrole techniczne i przedmiotu współwłasności (nie-ruchomości wspólnej) i lokali od-rębnych, stanowiących własność indywidualną.

Ten stan rzeczy jest dość niefortunny, gdyż zdarzają się sytuacje, w których właściciel odrębnego lokalu nie udo-stępnia lokalu (bądź co bądź swojej własności) dla przeprowadzenia pra-wem wymaganych kontroli okreso-wych stanu technicznego. Motywacje takiego postępowania mogą być róż-ne. Może to być zwłaszcza konflikt ze wspólnotą i negowanie jej wszyst-kich działań.

Problem dostępu do lokali stano-wiących odrębną własność dla wy-konania kontroli stanu techniczne-go budynku został niestety pomi-nięty przez ustawodawcę – w Art.13 ust.2 ustawy o własności lokali za-pisano obowiązki właścicieli loka-li w brzmieniu: Na żądanie zarządu właściciel lokalu jest obowiązany ze-zwalać na wstęp do lokalu, ilekroć jest to niezbędne do przeprowa-dzenia konserwacji, remontu albo usunięcia awarii w nieruchomości wspólnej, a także w celu wyposaże-nia budynku, jego części lub innych lokali w dodatkowe instalacje.

Zatem nie przewidziano w tym prze-pisie wstępu do lokalu, celem prze-prowadzenia obowiązkowej kon-troli okresowej stanu technicznego budynku, jego instalacji i urządzeń. W tym stanie rzeczy w przepisach ustawy o własności lokali, obowią-zek udostępnienia lokalu do celów kontroli okresowej można wywieść z:

– art. 13 ust. 1 ustawy o własności lokali (właściciel ma obowiązek utrzymywać swój lokal w należy-tym stanie i współdziałać z innymi właścicielami lokali w ochronie do-bra wspólnego);

– art. 27 ustawy o własności lokali (właściciel ma obowiązek współ-działania w zarządzie nierucho-mością wspólną) jako, że realizacja obowiązkowych okresowych kon-troli obiektu budowlanego – tu budynku (na który składa się część wspólna budynku i lokale odręb-ne) w pełnym zakresie, może być traktowana jako:

– utrzymanie lokali w należytym stanie,– ochrona dobra wspólnego,– działanie bezpośrednio wynikające

z zarządu nieruchomością wspólną.

Pewną pomocą może tu być treść Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w spra-wie warunków technicznych użytkowa-nia budynków mieszkalnych. Można rzec: minister zauważył lokale w bu-dynkach, wprawdzie przez pryzmat ich użytkowników, a nie ich właścicieli, ale dobre i to. Zdefiniowano lokal i użyt-kownika lokalu:

§ 3 [Definicje] Użyte w rozporządze-niu określenia oznaczają:

1) lokal – wydzieloną trwałymi ścia-nami w obrębie budynku izbę lub zespół izb, wraz z innymi pomiesz-czeniami przeznaczonymi na stały pobyt ludzi, lub też budynek miesz-kalny, w którym znajduje się tylko jeden lokal mieszkalny, jeżeli taki dom lub lokal posiada odrębne wej-ście z zewnątrz budynku lub z klatki schodowej,2) użytkownik lokalu – osoby fizycz-ne albo osoby prawne lub jednostki organizacyjne nie posiadające osobo-wości prawnej, faktycznie użytkujące ten lokal oraz m.in. dość dokładnie zdefiniowano instalacje (np. gazową i elektryczną).

W dalszej części rozporządzenia (§ 3 pkt 13 i 16 ) m.in. dość dokładnie zdefiniowano instalacje, np. gazową i elektryczną:

– instalacja gazowa – układ przewo-dów gazowych w budynku wraz z armaturą, wyposażeniem i urzą-dzeniami gazowymi, mający począ-tek w miejscu połączenia przewodu z kurkiem głównym gazowym odci-nającym tę instalację od przyłącza, a zakończenie na urządzeniach ga-zowych wraz z tymi urządzeniami,

– instalacja elektryczna – układ prze-wodów i kabli w budynku wraz ze sprzętem i osprzętem elektroinsta-lacyjnym, urządzeniami, aparatu-rą rozdzielczą i sterowniczą, ukła-dem pomiarowo-rozliczeniowym, urządzeniami zabezpieczającymi i ochronnymi oraz uziemienia-mi, mający początek na zaciskach wyjściowych wewnętrznych linii

zasilających w złączu i koniec na gniazdach wtyczkowych, wypu-stach oświetleniowych i zainstalo-wanych na stałe odbiornikach za-silanych energią elektryczną.

W rozdziale 5 Rozporządzenia za-tytułowanym Użytkowanie lokali w § 17 dotyczącym sposobu użytko-wania instalacji gazowej w ust.2 za-warto dwa obowiązki użytkowników lokali w zakresie udostępniania lokali:

W czasie użytkowania instalacji ga-zowej użytkownik lokalu powinien:

1) udostępniać lokal właścicielowi budynku lub dostawcy gazu dla wykonywania ich obowiązków

2) udostępniać lokal w celu przepro-wadzenia przez odpowiednie służ-by kontroli instalacji i urządzeń gazowych, przewodów i kanałów spalinowych, wentylacyjnych, a także innych instalacji i urzą-dzeń, oraz ściśle wykonywać zale-cenia pokontrolne.

W § 18 dotyczącym sposobu użyt-kowania instalacji elektrycznej w ust.2 również zawarto dwa obo-wiązki użytkowników lokali w za-kresie udostępniania lokali:

W czasie użytkowania instalacji elek-trycznej w lokalu użytkownik lokalu powinien:

1) udostępniać lokal dla wykonania obowiązków obciążających właści-ciela budynku oraz dostawcę ener-gii elektrycznej,

2) udostępniać lokal w celu przepro-wadzania kontroli i badania insta-lacji elektrycznej przez odpowied-nie służby oraz ściśle wykonywać zalecenia pokontrolne.

[Właściwie w obu w/w przepisach punkty 9 są jedynie uściśleniami punk-tów 1, a wobec zapisów § 17 ust.2 pkt 9 w brzmieniu a także innych instalacji i urządzeń, zapis § 18 ust.2 pkt 9 wy-daje się być zbędny, co świadczy o bra-ku konsekwencji w redakcji.]

Wprawdzie wyżej powołane rozpo-rządzenie ma dotyczyć warunków technicznych użytkowania budyn-ków mieszkalnych, a udostępnianie lokali przez użytkowników jest ra-czej warunkiem prawnym niż tech-nicznym, nadto w treści powoła-nych przepisów użyto pod adresem użytkownika lokalu słowa powinien co jest niewątpliwie słabsze do np. ma obowiązek, tym niemniej istnie-je szansa, iż niewielu użytkowników lokali będzie wnikliwie badało, na ile są legalnie zobowiązani przepisa-mi w/w Rozporządzenia.

Jak zatem postępować z właściciela-mi lokali, którzy odmawiają wstępu do swoich lokali celem przeprowa-dzenia kontroli okresowej np. insta-lacji gazowej lub elektrycznej?

Oczywiście należy tych właścicieli zapoznać z obowiązującymi, w tym zakresie, przepisami prawa i ich po-zycją prawną w świetle tych przepi-sów. Tu można użyć też mocnego argumentu, iż właściciel lokalu, któ-ry odmawia przeprowadzenia obo-wiązkowej kontroli okresowej stanu technicznego instalacji w obszarze swojej własności, naraża się na po-tencjalną odpowiedzialność cywil-ną, a nawet karną jako osoba, która swoim działaniem lub zaniechaniem może w szczególnych przypadkach spowodować zagrożenie życia i zdro-wia użytkowników budynku, a tak-że przyczynić się do zniszczenia mie-nia znacznej wartości (tu: katastrofa budowlana – zagrożenie wybuchem gazu lub pożarem na skutek wadliwe-go działania instalacji elektrycznej).

Jeśli żadne argumenty nie skutkują pozostaje:

1) droga sądowa – powództwo cy-wilne wspólnoty mieszkaniowej o zobowiązanie właściciela lokalu do udostępnienia lokalu dla celu przeprowadzenia obowiązkowej kontroli okresowej instalacji (ga-zowej, elektrycznej);

2) droga administracyjna – wnio-sek skierowany przez wspólno-tę do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o wszczę-cie postępowania w sprawie na-ruszenia przez właściciela lokalu przepisu art. 62 ust.1 pkt 2 Prawa budowlanego i § 17 ust.2 pkt 9 w/w Rozporządzenia – poprzez uniemożliwienie przeprowadzenia okresowej kontroli instalacji (ga-zowej, elektrycznej) w lokalu, jako części tej instalacji w budynku.

3) droga cywilna – powiadomienie przez wspólnotę mieszkaniową dostawcy (gazu, energii elektrycz-nej), iż wobec uniemożliwienia przez odbiorcę dokonania kon-troli okresowej instalacji (gazowej, elektrycznej) w lokalu odbiorcy istnieje ryzyko nieprawidłowości w tej instalacji – poparte suge-stią rozważenia odłączenia insta-lacji w lokalu od instalacji w czę-ści wspólnej i zawieszenia dosta-wy (gazu, energii elektrycznej) do czasu wykonania obowiązkowych, prawem przewidzianych kontroli.

Wprawdzie żadna z w/w dróg nie daje gwarancji pewnego sukcesu, ale aktywność wspólnoty w walce o udostępnienie lokalu dla kontroli co najmniej chroni przed zarzutem bezczynności w przypadku ewentu-alnej odpowiedzialności administra-cyjnej, karnej lub cywilnej.

Piotr ZabrzyjewskiZespół Zarządców Nieruchomości Sp. z o.o.

Moje mieszkanie jak twierdzaKontrola budowlana nieruchomości nie jest stratą czasu – cykliczne inspekcje zapewniają nam bezpieczeństwo i komfort mieszkania. Czy właściciel może odmówić wstępu do swojego lokalu osobom, które są zobowiązane do przeprowadzenia kontroli okresowej instalacji gazowej czy elektrycznej?

Patronem działu jest

Właściciel lokalu, który odmawia przeprowadzenia obowiązkowej kontroli okresowej stanu technicznego

instalacji w swojej własności, naraża się na potencjalną odpowiedzialność cywilną, a nawet karną jako osoba, która swoim działaniem lub zaniechaniem

może spowodować zagrożenie życia i zdrowia użytkowników budynku, a także przyczynić się do

zniszczenia mienia znacznej wartości.

Page 6: Regionalny Kurier Mieszkaniowy, nr 5 (lipiec 2014)

www.kuriermieszkaniowy.pl6

NR 5 • LIPIEC 2014REGIONALNY KURIER MIESZKANIOWYSIĘ MIESZKASIĘ MIESZKA

Odwołanie jednoosobowego zarządu

Gmina ma ponad 49 proc. udziałów we wspólnocie, a pozostali właściciele – ponad 50 proc. Jednoosobowy zarząd reprezentuje interes gminy, więc wła-ścicielom trudno podejmować jakiekol-wiek uchwały wbrew woli gminy, choć na zebraniach reprezentuje ją zazwy-czaj jedna osoba. Natomiast rzadko kiedy przychodzą wszyscy właściciele. Co możemy zrobić?

Najlepiej spróbować się porozu-mieć z osobą sprawująca zarząd, z przedstawicielem gminy lub jego zwierzchnikiem w urzędzie gmi-ny. Ale jeżeli brakować będzie woli porozumienia i nastąpi paraliż de-cyzyjny we wspólnocie, pozostaje zwrócić się do sądu o wyznaczenie zarządcy przymusowego.

UZASADNIENIE: Zgodnie z usta-wą o własności lokali, uchwały we wspólnotach są podejmowane więk-szością głosów liczoną według wiel-kości ich udziałów w nieruchomości wspólnej. Uchwały można podej-mować na zebraniu bądź w drodze indywidualnego zbierania głosów, albo częściowo na zebraniu i czę-ściowo poprzez indywidualne ich zbieranie. Na zebrania wspólnoty rzadko przychodzi większość właści-cieli, a wszyscy – prawie nigdy, więc podejmowanie uchwał na zebra-niach jest trudne. Ale jeżeli na ze-braniu nie udało się podjąć uchwa-ły z powodu niewystarczającej licz-by głosów, to może być ona nadal przedmiotem głosowania. Co wię-cej, zarząd ma obowiązek umożliwić wyrażenie swojej opinii wszystkim właścicielom, także tym, którzy nie przyszli na zebranie, więc powinien zebrać brakujące głosy w drodze ich indywidualnego zbierania.

W opisanej sytuacji wystarczy je-den właściciel popierający stano-wisko gminy lub stale nieobecny w lokalu, by uchwała nie została podjęta. Lepiej zatem spróbować się porozumieć z osobą sprawująca za-rząd i np. najpierw podjąć uchwałę o zwiększeniu liczby członków zarzą-du, a potem o uzupełnieniu składu zarządu i powołaniu nowych osób. Można też wybrać się do zwierzchni-ka przedstawiciela gminy, by przed-stawić problem i poszukać wspólne-go wyjścia. Ale jeżeli przedstawiciel gminy nie będzie się chciał na to zgo-dzić, skutkiem czego będzie paraliż decyzyjny we wspólnocie, pozostaje zwrócić się do sądu o wyznaczenie

zarządcy przymusowego. Zgodnie z ustawą o własności lokali, jeżeli zarząd nie został powołany lub po-mimo powołania nie wypełnia swo-ich obowiązków albo narusza zasa-dy prawidłowej gospodarki, każdy właściciel może żądać ustanowienia zarządcy przymusowego przez sąd, który określi zakres jego uprawnień oraz należne mu wynagrodzenie. Z wnioskiem takim może wystąpić każdy właściciel lokalu.

Kto może dysponować funduszem remontowym

Czy zarząd wspólnoty mieszkaniowej może swobodnie dysponować fundu-szem remontowym, nawet jeśli nie uzy-skał zgody wspólnoty wyrażonej w for-mie uchwały?

Co do zasady dysponować fundu-szem remontowym może wyłącz-nie wspólnota mieszkaniowa, a jej dyspozycje powinny mieć formę uchwały właścicieli. Ale są inne możliwości uregulowania tej kwe-stii przez właścicieli.

UZASADNIENIE: Zgodnie z usta-wą o własności lokali, tzw. fundusz remontowy jest wydatkiem zalicza-nym do kosztów zarządu nierucho-mością wspólną, więc nawet jeśli jest księgowany na osobnym rachunku bankowym i dotyczy specyficznych wydatków (związanych z remonta-mi), to wydatki te należy traktować w ten sam sposób, jak inne koszty zarządu. Ustawa stwierdza też jedno-znacznie, że pieniądze wpłacane jako zaliczki na koszty zarządu nierucho-mością, uiszczane w formie bieżą-cych opłat, mogą być przeznaczone tylko na wydatki związane z utrzy-maniem nieruchomości wspólnej. Co do zasady zatem dysponować funduszem remontowym może wy-łącznie wspólnota mieszkaniowa, a jej dyspozycje powinny mieć for-mę uchwały właścicieli.

Ale na to, kto może decydować o sposobie wydatkowania środków (zarząd czy właściciele w formie uchwały), największy wpływ ma także charakter zamierzonej czyn-ności, a dokładnie to, czy mieści się ona w granicach zwykłego zarządu. Na zwykły zarząd nieruchomością wspólną składają się czynności fak-tyczne lub prawne związane z pod-stawowymi, codziennymi sprawami wspólnoty, czyli np. utrzymywa-nie czystości i porządku na działce i w częściach wspólnych budynku, uprawa zieleni, utrzymanie kwiet-ników, odśnieżanie chodników i miejsc parkingowych, ale także dokonywanie drobnych remontów

i napraw, czyli bieżącej konserwacji np. domofonów czy drzwi do kla-tek schodowych. W zakresie zwy-kłego zarządu mieści się także do-chodzenie od właścicieli należności z tytułu ich udziału w pokrywaniu kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej oraz opłacanie należności związanych z podejmowanymi fak-tycznymi i prawnymi czynnościami zarządu zwykłego nieruchomością wspólną (dokonywanie opłat za do-stawy mediów, firmy ochroniarskie, firmy zajmujące się utrzymaniem czystości).

Jeśli chodzi o dysponowanie przez zarząd środkami wspólnoty (rów-nież tymi zgromadzonymi na fun-duszu remontowym), co do zasady rodzaj i wysokość wydatków powi-nien określać roczny plan gospodar-czy wspólnoty, który właściciele lo-kali podejmują w drodze uchwały. Jak jednak wiadomo, nie wszystkie wydatki można przewidzieć na po-czątku roku, zatem plan gospodarczy powinien uwzględniać pewną rezer-wę, którą zarząd może dysponować bez uprzedniej zgody wspólnoty, o ile oczywiście wydatki będą związane z bieżącym utrzymaniem nierucho-mości wspólnej, jak np. usuwaniem awarii czy dokonywaniem drobnych remontów.

Natomiast jeśli wspólnota planu-je przeprowadzić poważny remont, wydatki na ten cel powinny zostać uwzględnione w rocznym planie go-spodarczym wspólnoty. A jeśli po-trzeba taka pojawi się po uchwaleniu planu, zarząd powinien poddać pod głosowanie stosowaną uchwałę, by właściciele mieli szansę na zadyspo-nowanie swoimi pieniędzmi. Z ko-lei właściciele lokali również mogą podjąć uchwałę określającą wyso-kość kwoty, do której zarząd może dysponować funduszem samodziel-nie, a także precyzującą cele, na które może te środki wydać.

Czyje są grzejniki c.o.?

Gdzie przebiega granica między wspól-ną i indywidualną własnością w przy-padku instalacji centralnego ogrzewa-nia? Do kogo należą grzejniki w miesz-kaniach i kto jest odpowiedzialny za instalację grzewczą w mieszkaniu?

Trudno jednoznacznie odpowie-dzieć na to pytanie, ale właściciel nie może samodzielnie decydować w kwestii instalacji grzewczej znaj-dującej się w jego lokalu.

UZASADNIENIE: Ustawa o wła-sności lokali mówi, że nierucho-mość wspólną stanowi grunt oraz

części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku wła-ścicieli lokali, czyli – co do zasady – instalacje c.o. stanowią część nieru-chomości wspólnej. Potwierdził to Sąd Najwyższy w uchwale z 1997 r. stwierdzając, że właściciel lokalu nie może bez zgody pozostałych właści-cieli odłączyć swego lokalu miesz-kalnego od zainstalowanej w budyn-ku sieci c.o. i przy jej wykorzysta-niu zastosować inny rodzaj ogrze-wania, ponieważ byłaby to zmiana przeznaczenia części nieruchomo-ści wspólnej. Sąd Najwyższy wziął pod uwagę, że instalacja grzewcza jest urządzeniem, które nie służy wyłącznie do użytku właścicieli lo-kali. „Z urządzeń takich korzystają wszyscy właściciele lokali zarówno w ten sposób, że ciepło doprowa-dzane jest do przedmiotu ich wła-sności, jak i w ten sposób, że ogrze-wane są wspólne części budynku. Składnikiem tzw. współwłasności przymusowej są zarówno elementy instalacji znajdujące się poza po-szczególnymi lokalami, jak i znajdu-jące się w wydzielonych lokalach.”

Należy jednak uwzględnić fakt, że grzejniki są urządzeniami odbie-rającymi ciepło z instalacji w kon-kretnym mieszkaniu, więc w takim zakresie służą tylko do ogrzewa-nia tych mieszkań i do użytku ich właścicieli, więc nie będą stano-wić części nieruchomości wspól-nej. Potwierdził to m.in. w wyroku z 2008 r. sąd apelacyjny – stwierdził, iż nie budzi wątpliwości, że ustawo-wa definicja nieruchomości wspól-nej nie może obejmować urządzeń, które znajdują się w poszczególnych lokalach i służą do wyłącznego użyt-ku ich właścicieli, wobec czego wy-daje się, że za wymianę czy konser-wację grzejników będzie odpowie-dzialny właściciel mieszkania i on będzie pokrywać związane z tym koszty.

Zaniedbany ogródek – jak odebrać?

Przed powstaniem wspólnoty właści-ciele mieszkań na parterze zagospo-darowani sobie ogródki na trawni-kach przylegających do ich mieszkań. Zwyczajowo nigdy nie płacili za ich użytkowanie, choć to teren nierucho-mości wspólnej. I dopóki ogródki były zadbane, wszyscy mieszkańcy byli za-dowoleni. Niestety, w dwóch lokalach na parterze są nowi właściciele, któ-rzy nie dbają o ogródki, ale nie mają zamiaru oddać zajmowanego (i ogro-dzonego) terenu. Na żądanie zwrotu jedna z właścicielek przesłała wspólno-cie rachunek za nasadzenie krzewów oraz wybudowanie murowanego grilla

i oświadczyła, że odda działkę, jeśli wspólnota zwróci te koszty. Pozostali mieszkańcy chcą na tym terenie stwo-rzyć ogólnodostępny plac zabaw. Jakie mamy prawa do tego terenu?

Z opisu wynika, że użytkownicy nie mają żadnych podstaw praw-nych do zajmowania ogródków, więc powinni na żądanie wspól-noty je zwrócić. Wspólnota nie ma żadnego obowiązku zwracać kosz-tów poniesionych przez użytkow-ników na utrzymanie tego terenu.

UZASADNIENIE: Najpierw za-rząd wspólnoty powinien (mimo wszystko) sprawdzić akty notarial-ne wyodrębnienia własności lokali i ich sprzedaży – być może właści-ciele mieszkań na parterze mają pra-wo do ogródków, bo np. w aktach notarialnych jest zapis o oddaniu im ogródków do wyłącznego korzy-stania. Może być też tak, że współ-właściciele umówią się i wyłączą nie-które części wspólne spod wspólne-go korzystania oraz oddadzą je do wyłącznego korzystania niektórym właścicielom. Najczęściej stosowa-ne postanowienia dotyczące spo-sobu korzystania z rzeczy wspólnej (tzw. podział quoad usum) znajdują się w aktach notarialnych sprzedaży lokali i dotyczą np. balkonów, tara-sów czy właśnie ogródków.

Jeśli natomiast okaże się, że ten stan rzeczy jest wyłącznie zwyczajowy, nie mający potwierdzenia w dokumen-tach, można przyjąć, że właścicie-le mieszkań na parterze korzystają z ogródków i ogrodzili je całkowi-cie samowolnie. Wówczas innych współwłaścicielom (albo działającej w ich imieniu wspólnocie) może przysługiwać roszczenie o tzw. do-puszczenie do współposiadania i ko-rzystania z rzeczy wspólnej na pod-stawie kodeksu cywilnego. Pozostali współwłaściciele zatem (lub wspól-nota w ich imieniu) mogą domagać się usunięcia ogrodzeń i dopuszcze-nia ich do współposiadania i użyt-kowania tego terenu. Nie widać też żadnych podstaw, by użytkownicy ogródków domagali się od wspólno-ty zwrotu jakichkolwiek nakładów poniesionych na zagospodarowanie tych terenów.

By uniknąć takich sytuacji w przy-szłości, dobrze jest zawrzeć ze wszyst-kimi „gospodarzami” ogródków umowy o oddaniu do wyłącznego korzystania tych terenów i pobrać za to opłatę (choćby symboliczną zło-tówkę rocznie). Warto w umowie zamieścić zapis zobowiązujący użyt-kownika do utrzymania ogródka w należytym stanie, a także zastrze-żenie, że zaniedbanie tego obowiąz-ku może skutkować rozwiązaniem umowy.

Zapytaj eksperta Na Państwa pytania odpowiadają prawnicy, eksperci w dziedzinie zarządzania nieruchomościami

Zadaj pytanie naKurierMieszkaniowy.pl

ZASTRZEŻENIE: Publikowane przez nas opinie mają charakter poglądowy, ponieważ zostały sporządzone wyłącznie na podstawie pobieżnych opisów nadesłanych przez Czytelników, bez analizy dokumentów źródłowych. Osoba zainteresowana poradą prawną powinna zwrócić się do adwokata lub radcy prawnego. Wydawca oraz autorzy opinii nie ponoszą odpowiedzialności za ich treść zarówno wobec Czytelników, jak i osób trzecich.

Page 7: Regionalny Kurier Mieszkaniowy, nr 5 (lipiec 2014)

7www.kuriermieszkaniowy.pl

REGIONALNY KURIER MIESZKANIOWYNR 5 • LIPIEC 2014SIĘ MIESZKASIĘ MIESZKA

Miesięcznik bezpłatnyRegionalny Kurier Mieszkaniowywww.kuriermieszkaniowy.plISSN 2353-253X

Patronem działu jest

Po przeczytaniu podaj dalej lub wrzuć do pojemnika na makulaturę.

Wydawca:MAJ Media [email protected]

Skład: Mediakoncept,www.mediakoncept.plDruk: ODDI Poland www.oddi.pl

Więcej naKurierMieszkaniowy.pl

Miesiąc temu prezydent RP podpisał II transzę zawodów do deregulacji, wśród uwolnionych profesji znajdą się urbaniści, architekci oraz inżynie-rowie budowlani. Samorządy urba-nistów uważają, że ustawa faktycznie likwiduje zawód zamiast ułatwiać do niego dostęp. Ucierpi na tym inte-res społeczny, ponieważ pogorszy się jakość planów zagospodarowa-nia przestrzennego, dlatego bran-ża chce zbadania zgodności ustawy z Konstytucją i szykuje w tej sprawie wniosek do Trybunału.

Krajowa Rada Polskiej Izby Urbanistów w liście do prezydenta RP wskazała na szereg przesłanek, które decydują o znaczeniu zawodu urbanisty dla in-teresu publicznego. Obok bezpośred-niego wpływu na zagospodarowanie przestrzenne, praca urbanistów wpły-wa pośrednio na inne wartości chro-nione konstytucyjnie, jak środowisko naturalne, dziedzictwo narodowe czy bezpieczeństwo publiczne. Ponadto – w kontekście planowanych inwestycji w ramach perspektywy finansowej UE na lata 2014-2020 – rośnie znaczenie polityki regionalnej, miejskiej oraz lo-kalnych planów zagospodarowania przestrzeni.

– Nie uwzględniono tych potrzeb, któ-re bardzo podkreśla się w koncepcji za-gospodarowania przestrzennego kraju,

że właśnie rola urbanisty musi wzro-snąć w naszym kraju – uważa Danuta Strembicka, sekretarz Krajowej Rady Polskiej Izby Urbanistów. – Zresztą to bardzo podkreśla się też w Unii Europejskiej, gdzie w 2013 roku usta-lono Europejską Kartę Planowania Barcelona 2013. Zawód urbanisty wy-maga coraz większego wykształcenia, większego przygotowania, bowiem miasta są coraz większe, żyje w nich już 70 proc. ludności. Naprawdę nie może to być człowiek nieprzygotowany, bo zrobi sporo błędów.

Przedstawiciele branży krytykowali wcześniej projekt II ustawy deregula-cyjnej wskazując, że nie prowadzi on do uwolnienia zawodu urbanisty, ale jego faktycznej likwidacji. Zdaniem samorządów reprezentujących urba-nistów, nieuchronnie spowoduje to pogorszenie jakości usług, jak np. opracowania i plany zagospodaro-wania przestrzennego.

– Jeżeli w tej chwili zlikwidujemy Izbę Urbanistów, czyli zlikwiduje-my możliwość sprawdzania przygo-towania zawodowego, to faktycznie wszyscy, którzy skończą architektu-rę, urbanistykę i gospodarkę prze-strzenną, nawet po pierwszym stop-niu studiów będą mogli podejmować pracę w zakresie urbanistyki – uważa Danuta Strembicka.

Z powyższych względów Krajowa Rada Polskiej Izby Urbanistów zwróciła się do Prezydenta RP o złożenie wniosku o zbadanie zgodności z Konstytucją ustawy ułatwiającej dostęp do wyko-nywania niektórych zawodów regulo-wanych, w zakresie dotyczącym dere-glamentacji zawodu urbanisty.

– Zawody urbanisty, architekta oraz in-żyniera budowlanego zostały uznane za zawody zaufania publicznego. Po bar-dzo szczegółowym uzasadnieniu faktu, że problemem sprawdzania kwalifikacji w tych zawodach powinny zająć się spe-cjaliści, przekazano kompetencje mini-sterstw do samorządów zawodowych. I w 2000 roku uchwalono ustawę o sa-morządach zawodowych architektów, inżynierów budownictwa i urbanistów – mówi Danuta Strembicka.

Art. 22 Konstytucji RP z 1997 r. stanowi, że „ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest do-puszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny”. Oznacza to, że wszelkie ograniczenia w dostępie do zawodu muszą być uzasadnione ochroną in-teresu publicznego. Jednakże jego ochrona nie zawsze wymaga regula-cji na poziomie ustawowym, w tym ograniczania wolności gospodarczej. Według art. 65 ust.1 Konstytucji każdemu przysługuje wolność wy-boru i wykonywania zawodu oraz wyboru miejsca pracy, a wyjątki mogą być określone jedynie ustawo-wo. Zdaniem Krajowej Rady Polskiej Izby Urbanistów ustawa z dnia 15 grudnia 2000 r. o samorządach za-wodowych architektów, inżynie-rów budownictwa oraz urbanistów nie narusza konstytucyjnych praw, w tym zwłaszcza wolności wykony-wania zawodu.

– W ustawie o samorządach zawodo-wych zapewniono, że do wykonywa-nia zawodu może przystąpić nawet człowiek, który nie skończył kierun-kowych studiów, czyli architektury, urbanistyki lub gospodarki przestrzen-nej, ale po studium podyplomowym w zakresie gospodarki przestrzennej, po przepracowaniu trzech lat w miej-scu pracy, w którym zajmowałby się tymi zagadnieniami, a także po zda-niu egzaminu z przepisów prawnych związanych z gospodarką przestrzen-ną oraz zdaniu egzaminu z umiejęt-ności zastosowania zasad urbanistyki w planowaniu przestrzennym – wska-zuje Danuta Strembicka.

Z drugiej strony Konstytucja (art. 76) nakłada na władze publiczne obowiązek ochrony „konsumentów, użytkowników i najemców przed działaniami zagrażającymi ich zdro-wiu, prywatności i bezpieczeństwu oraz przed nieuczciwymi praktykami

rynkowymi”. Zakres tej ochrony jest również określony ustawowo. Kluczowe znaczenie ma jednak art. 17 Konstytucji, który gwarantuje możliwość tworzenia samorządów zawodowych, które reprezentują za-wody zaufania publicznego i spra-wują nadzór należytym wykonywa-niem tych zawodów w granicach in-

teresu publicznego i dla jego ochro-ny (ust.1). Według Strembickiej ten przepis uzasadnia powoływanie samorządów zawodowych w celu ochrony zawodów zaufania publicz-nego, tak jak architekt, urbanista oraz inżynier budowlany.

Źródło: Agencja informacyjnaNewseria Biznes

Niemal 60 proc. Polaków obawia się, że deregulacja zawodów pośrednika w obrocie nieruchomościami i zarząd-cy nieruchomości spowoduje wzrost liczby nieuczciwych osób wykonują-cych te profesje, a prawie połowa ba-danych chciałaby przywrócenia licen-cji państwowych – wynika z najnow-szego sondażu Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości i jednego z serwisów nieruchomościowych. Konsumenci mogą szukać profesjonalistów z całej Polski w internetowym Centralnym Rejestrze Pośredników i Zarządców Nieruchomości, uruchomionym przez PFRN. W Rejestrze widnieje już ponad 4000 profesjonalistów, a tylko w ostat-nich miesiącach do spisu dołączyło po-nad 300 nowych osób, które uzyskały licencję PFRN.

Deregulacja:więcej obaw niż korzyściZ badania wynika, że zdecydowana większość Polaków (71,83%) jest za-skoczona informacją o deregulacji na rynku nieruchomości. Respondenci nie wiedzieli o zniesieniu wraz z no-wym rokiem przepisów określających dostęp do zawodów pośrednika w ob-rocie nieruchomościami i zarządcy nieruchomości, a więc wymogów do-tyczących poziomu wykształcenia, od-powiednich kwalifikacji, niekaralności czy przestrzegania standardów zawodo-wych. Równocześnie na kolejne pytanie o to, jak zamierzają przeprowadzać na rynku nieruchomości interesujące ich transakcje, 45% odpowiedziało, że jesz-cze nie zdecydowało, czy zrobi to samo-dzielnie, czy ze wsparciem pośrednika.

Zdaniem respondentów ważne jest tak-że, by pośrednicy byli osobami godny-mi zaufania. Po deregulacji rynku 57% pytanych obawia się wzrostu liczby nie-rzetelnych pośredników i zarządców.

Potrzeba gwarancjiBadania wykazały również, że 48% pytanych czułoby się bezpieczniej, gdyby licencja państwowa, upraw-niająca do wykonywania zawodu po-średnika w obrocie nieruchomościa-mi, została przywrócona. Tylko co piąty wierzy w samoregulację rynku.

– Od początku funkcjonowania w no-wych realiach otrzymujemy sygnały o potrzebie poświadczania kompe-tencji zawodowych pracowników nie-ruchomości. Wyniki badań PFRN

potwierdzają tę tendencję. Polacy oba-wiają się, że deregulacja wpłynie ne-gatywnie na ich interesy – komentuje Leszek A. Hardek, prezydent Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości.

Próbując się odnaleźć w nowej rzeczy-wistości najwięcej (38%) badanych deklaruje, że informacji o rzetelnym pośredniku poszuka w Internecie.

Konsumencie, poszukaj w Rejestrze PFRNKażdy zainteresowany znajdzie tu in-formacje o osobie wykonującej za-wód, m.in. opis jej doświadczenia, wykształcenia i – co ważne – informa-cję o ubezpieczeniu od odpowiedzial-ności cywilnej. W systemie widocz-ne są osoby, które posiadają licencje

nadawane przez PFRN. Federacja wy-daje te dokumenty wyłącznie profesjo-nalistom: osobom legitymującym się dawnymi licencjami państwowymi, jednostkom, które ukończyły studia podyplomowe z zakresu zarządzania /pośrednictwa w obrocie nieruchomo-ściami lub absolwentom prowadzo-nego przez PFRN Kursu Pośrednika w Obrocie Nieruchomościami/Kursu Zarządcy Nieruchomości, gdzie zdo-bywają wiedzę m.in. z: ustalania sta-nu prawnego nieruchomości, do-kumentacji technicznej czy organi-zacji transakcji. Dodatkowo osoby widoczne w Rejestrze przyjmują na siebie obowiązek stosowania Kodeksu Etyki Pośredników w Obrocie Nieruchomościami i Zarządców Nieruchomości.

Deregulowania budowlanki ciąg dalszy

Licencje ciągle pożądaneFo

t. w

ww.

sxc.h

u

Miasta są coraz większe, żyje w nich już 70 proc. ludności, więc zawód urbanisty wymaga coraz

doskonalszego wykształcenia i praktyki. Czemu służy zatem otwarcie tej profesji? Czy urbanista

bez najwyższych kwalifikacji poradzi sobie z wyzwaniami, które stawia przed nim XXI wiek?

Page 8: Regionalny Kurier Mieszkaniowy, nr 5 (lipiec 2014)