ISSN 2082-6567

www.poludnie.com.pl www.facebook.com/Poludnie.Gazeta https://twitter.com/PoludnieGazeta

Rok XXI nr 8 (885) l 5 MARCA 2015 l Bezpłatnie

https://twitter.com/PoludnieGazetal Blisko spraw Czytelników l Bez owijania w bawełnę l www.poludnie.com.pl l www.facebook.com/Poludnie.Gazeta l

Wszystkie osobymające trudności ze słyszeniem

zapraszamy na

BEZPŁATNE BADANIA SŁUCHU

w gabinecie firmy SŁUCHMED.Ursynów

ul. Pasaż Ursynowski 7, lok. usł. U16

tel. 882 191 928Mokotów

ul. Wołoska 137, Szpital MSW, budynek A, parter tel. 22 353 06 20

ul. J. Dąbrowskiego 16, parter, lok. 32

tel. 22 498 75 40ul. Jadźwingów 9, I piętro

tel. 22 299 15 45Wizyty domowetel. 22 392-76-19

ZAPISY na II semestrOSTATNIE WOLNE MIEJSCA

Wszystkie informacje na stroniewww.uniwersytetdrugiegowieku.pl

tel. 501 153 988ZAPRASZAMY

W sobotę, 21 lutego, odbyło się spotkanie poświęcone ob-szarowi, na którym wybudowa-no Szkołę Główną Handlową w Warszawie oraz historii samej uczelni. Było ono zorganizowane w ramach cyklu spotkań architek-tonicznych „Modernistyczna Prze-strzeń Warszawy – in situ” przez

Instytut Stefana Starzyńskiego, oddział Muzeum Powstania War-szawskiego.

Zgromadzonych w jednej z auli Gmachu Głównego studentów, architektów oraz mieszkańców miasta stołecznego powitał pro-wadzący spotkanie kustosz Biblio-teki Szkoły Głównej Handlowej –

dr Paweł Tanewski. Podziękował on za tak liczne przybycie i przed-stawił prelegentów, którymi byli: prof. dr hab. Marek Bryx, prorek-tor SGH oraz Grzegorz Mika - var-savianista i architekt.

- Witam serdecznie w Szkole Głównej Handlowej, która przej-ściowo nazywała się też Szkołą

Główną Planowania i Statystyki. Jest nam niezmiernie miło, że państwo znaleźliście czas, zwłasz-cza w sobotę – powiedział prof. Marek Bryx. - Od kilku lat, wła-ściwie od momentu, kiedy szkołę wpisano do rejestru zabytków, staramy się ją jakoś reklamo-wać, pokazywać warszawiakom, ponieważ mamy niezmiernie ciekawą architekturę, a budynek naszej biblioteki jest praktycznie nieznany, choć przeżył wojnę. Wart jest tego, żeby każdy war-szawiak, każdy, kto w tym mie-ście mieszka czy przyjeżdża na studia, wiedział, jak on wygląda.

Prof. Marek Bryx zaprezento-wał historię najstarszej,

dokończenie na stronie 5

Giełdy szkółRobert Kempa, burmistrz Ur-

synowa, zaprasza uczniów szkół podstawowych oraz ich rodziców na prezentację ursynowskich gim-nazjów. Giełda szkół odbędzie się w sobotę, 7 marca, w godz. 10.00-13.00, w Gimnazjum nr 94 przy ul. Na Uboczu 9. Ponadto burmistrz zaprasza rodziców dzieci 6-letnich na prezentację ursynowskich szkół podstawowych 7 marca w godz. 10.00 – 13.00 w Szkole Podstawowej nr 303 przy ul. Koncertowej 8.

Polub warszawiakaUczniowie liceów zapraszają

na festyn 8 marca w godz. 10.00 -14.00 w Domu Kultury Śródmie-ście przy ul. Smolnej 9 (wejście od al. Jerozolimskich), który jest czę-ścią projektu „Polub warszawiaka” organizowanego w ramach ,,Zwol-nionych z teorii”. Chcemy zwalczać stereotyp warszawiaka jako nie-sympatycznego, niekulturalnego i zadufanego w sobie. Szczegóły: www.facebook.com/polubwarszawiaka

Strażnicy w urzędzie

Robert Kempa, burmistrz Ur-synowa, w porozumieniu z Woj-ciechem Janickim, naczelnikiem II Oddziału Terenowego Straży Miejskiej, podjął decyzję o uru-chomieniu pilotażowego projektu w zakresie bezpieczeństwa. W każ-dy poniedziałek (zaczynając od 16 marca br.) w Urzędzie Dzielnicy Ursynów (al. KEN 61) będzie funk-cjonował punkt dyżurny Straży Miejskiej. Punkt zlokalizowany w Wydziale Obsługi Mieszkańców Urzędu Dzielnicy Ursynów (parter wejście od strony ul. I. Gandhi) będzie funkcjonował w godzinach 12.00-18.00.

dokończenie na stronie 6 Modernistyczna Szkoła Główna HandlowaMarcin Kalicki

Jak nie zbudowano przedszkola przy Tanecznej

Brydż 60 +

Terminy zajęć teoretycznych i praktycznych dla obu grup w II etapie „Brydż 60 +”.

Grupa zaawansowana: Zajęcia teoretyczne w pierwszy i trzeci piątek miesiąca o godz. 12.00 przy ul. Polinezyjskiej 10, tj. w dniach 6 i 20 marca, 6 i 20 kwietnia oraz 8 i 22 maja 2015 r. Zajęcia prak-tyczne w drugi i czwarty czwartek miesiąca o godz.12.00 przy ul Poli-nezyjskiej 10 w dniach: 12 i 19 lu-tego, 12 i 26 marca, 9 i 23 kwietnia oraz 14 i 28 maja 2015 r. Uwaga: 28 maja podczas uroczystego zakończenia realizacji programu gościć będziemy wybitnego spe-cjalistę z dziedziny psychiatrii i psy-chogeriatrii, prof. dr. nauk med. Tadeusza Parnowskiego z Instytutu i Centrum Terapii Dialog na Ursy-nowie. Zajęcia prowadzą: Jan Cho-dorowski i Arkadiusz Ciechomski. Opiekunem grupy będzie Grażyna Górka z Sekcji Brydża

Grupa początkująca: Zajęcia teoretyczne, z praktycznym rozwią-zywaniem problemów, odbywać się będą w Sekcji Brydża NOK przy ul. Na Uboczu 3 we wszystkie piąt-ki miesiąca o godz.15.00. Inaugu-racja zajęć w dniu 6.03.2015 r. wy-kładem dr. nauk med. Magdaleny Gugały-Iwaniuk z Centrum Terapii Dialog, Udział w inauguracji za-powiedzieli m.in. Marek Małysa, koordynator krajowy programu „Brydż 60 +” oraz Janusz Połeć, ar-cymistrz międzynarodowy. Zajęcia z tą grupą prowadzić będzie Jan Chodorowski wspierany specjalista-mi z różnych dziedzin. Opiekunem grupy jest Grażyna Górka.

Uczestnicy obu grup otrzymają wydany przez Marka Małysę pod-ręcznik.

Motto programu brzmi: „Grasz w brydża - dłużej żyjesz bez Alzhe-imera”.

Stanisław Wzorek, kierownik Sekcji Brydża NOK

Czytelnicy „Południa” intereso-wali się losami przedszkola przy ul. Tanecznej na Ursynowie. Nie mogli pojąć, co takiego się stało, że przedszkole to - pomimo zapo-wiedzi władz dzielnicy minionej kadencji – nie weszło w fazę bu-dowy. Obecny Zarząd Dzielnicy Ursynów dostarczył „Południu” poniższe wyjaśnienie.

W dniu 06.08.2013 r. wydana została decyzja o ustaleniu lokali-zacji inwestycji celu publicznego nr 41/CP/2013. Zaplanowano bu-

dowę 7-oddziałowego przedszko-la wraz z jadalnią i salą ruchową.

17.06.2014 r. ówczesny Zarząd Dzielnicy podpisał umowę z wy-branym oferentem z terminem wykonania prac do 20.12.2015 r. Również 17.06.2014 r. Rada Dziel-

nicy Ursynów Uchwałą nr 229 zaopiniowała pozytywnie projekt uchwały Rady m.st. Warszawy w sprawie uchwalenia miejscowe-go planu zagospodarowania prze-strzennego

dokończenie na stronie 6

Zadziorka „Korka”

DzikiW rolnictwie psują wyniki,takie zwierzaki jak dziki.Mamy ich trzysta tysięcy,Mówią, że będzie więcej.

Tylko myśliwi szczęśliwi,Ich nadmiar dzików nie dziwi,Strzelają je rocznie na tony,Lecz problem ciągle...

złożony!

A mnie się tłucze po głowie,Brak dzików na... URSYNOWIE,Mieszkam pod lasem,

lecz ich nie widzę,Trudno tu o kukurydzę?!Choć wczoraj, na moim podwórku,Siedział jeden na murku,Nie powiem, kawał chłopa,Siedział i piwsko żłopał.I nim minęła chwilka,Opróżnił butelek kilka,A potem, uważaj narodzie,Widziałem go w... samochodzie!Trudno miłośnikiem fauny zostać,Gdy dzik przybiera taką postać!

Edward Kuczyński

Zarząd i Rada Dzielnicy poprzedniej kadencji nie uznały za stosow-ne sprawdzić, czy projekt budowy przedszkola jest zgodny z projek-tem planu. Przyjęcie projektu planu zagospodarowania przestrzen-nego bez zastrzeżeń uwzględniających plany budowy przedszkola oznaczało, że jego wybudowanie w zakładanym kształcie stało się niemożliwe, a podpisanie umowy z oferentem bezcelowe.

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa www.poludnie.com.pl2

Naszej Koleżance

Zofii Sułek-Borzyszkowskiej

wyrazy serdecznego współczucia z powodu śmierci

Ojcaskładają

Rada Nadzorcza, Zarząd i PracownicySpółdzielni Inwestycji

Mieszkaniowych „Ursynów”i SIM „Ursynów” Sp. z o.o.

Multimedialna Biblioteka dla Dzieci i Młodzieży przy ul. Ty-nieckiej nawiązała współpracę artystyczną z Uniwersytetem Mu-zycznym im. Fryderyka Chopina. Wspólnie z wybitnym śpiewakiem i pedagogiem Arturem Stefano-wiczem przedstawiliśmy projekt współpracy Grażynie Zgoła, dyrek-tor Biblioteki Publicznej Mokotów. Z zadowoleniem przyjęła pomysł.

Robert Kijek, kierownik Biblio-teki przy ul. Tynieckiej, z przy-jemnością zaakceptował projekt, co zaowocowało już pierwszym koncertem z udziałem znakomitej śpiewaczki i pedagoga, primadon-ny Teatru Wielkiego Ewy Iżykow-skiej oraz jej studentów. Koncert odbył się w pięknej sali w Multi-medialnej Bibliotece 26 lutego.

Ewa Iżykowska w 1981 r. za-debiutowała na scenie La Scali w Mediolanie, później współ-pracowała niemal ze wszystkimi największymi teatrami w Polsce i za granicą. Kiedy pojawiła się na estradzie Biblioteki otrzymała niemal nie mające końca brawa. Na wstępie powitała wszystkich organizatorów i wyraziła swoje zadowolenie z organizacji takich przedsięwzięć, mówiąc: „w dobie nagrań, najpiękniejsze jest móc przeżyć sztukę na żywo”, udowad-niała, jak ważne jest bezpośred-nie spotkanie artysty z publicz-nością kochającą sztukę. Profesor Ewa Iżykowska zaprezentowała kilkoro swoich studentów.

Anna Choczaj, studentka III roku wydziału wokalno-aktor-skiego, zaśpiewała dwa utwory sopranem o pięknej barwie. Mi-chał Janicki - baryton o ładnej barwie głosu zaśpiewał trzy utwo-ry z wielkim zacięciem aktorskim. Paweł Trojak - baryton, który od wyjścia ujawniał wielki talent ak-torski podbił serca publiczności wykonaniem recytatywu i arii Leporella z opery „Don Giovanni” W. A. Mozarta. Jestem przekona-ny, że obu panów jeszcze będzie-my mogli podziwiać na scenach i estradach w Polsce i mam nadzie-ję, że również poza jej granicami.

Następnie na estradzie poja-wiła się śpiewaczka z Meksyku, Susanna Mijangos, studentka roku dyplomowego. Artystka o niezwykłym wdzięku i pięk-nym uśmiechu. Swym ciepłym mezzosopranem ujęła serca pu-bliczności, śpiewając jedną z naj-słynniejszych arii, „Habanerę” z Opery „Carmen” G. Bizeta. Nie tylko pięknie zaśpiewała, ale rów-nież zachwyciła swym wyglądem.

Ubrana w długą granatową suk-nię z mieniącym się kryształkami pasem wyglądała jak wielkiego formatu artystka. Potem pojawiła się Tatiana Trojanowska z Biało-rusi, studentka V roku wydziału wokalno-aktorskiego. Zaśpiewała dwa utwory. Artystka niezwykle subtelna i urodziwa. Sopran o cie-płej barwie głosu. Na końcu poja-wiła się śpiewaczka, która wywar-ła na mnie ogromne wrażenie. Magda Lewandowska to artystka po studiach pianistycznych, która pod okiem Ewy Iżykowskiej roz-poczęła naukę śpiewu. To sopra-nistka o zjawiskowej urodzie gło-su. Zaśpiewała dwie trudne arie. Pierwsza to aria Manon „Sola perduta abbadonata” z opery „Manon Lescaut” G. Pucciniego, druga zaś to aria Amelii „Morro, ma prima in grazia” z opery „Bal maskowy” G. Verdiego. Zaśpie-wała pięknie, dźwigając trudno-ści jakie niosły obie te arie. Mam wielką nadzieję, że będziemy mo-

Śpiewacy w biblioteceWitold Matulka

gli podziwiać panią Magdę na wielkich sce-nach polskich i światowych, czego wszyst-kim wykonaw-com tego kon-certu życzę.

Artystom towarzyszyli wspa-niali pianiści Kyeong Yeon Seo i Krzysztof Trzaskowski.

To wytrawni akompaniatorzy, którzy potrafią niemal oddychać wraz ze śpiewakiem.

Zapraszam Państwa już na kolejny koncert Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina z cyklu „Witold Matulka zaprasza”, który odbędzie się 26 marca 2015 r. o godzinie 18.00 w Multimedialnej Bibliotece dla Dzieci i Młodzieży nr XXXI przy ul. Tynieckiej 40. Koncerty te odby-wać będą się w każdy ostatni czwar-tek miesiąca. Mam nadzieję na po-nowne spotkanie z Państwem.

Do przeczytania jeden Kopff

Hau! Hau!Jest oczywistym, choć smut-

nym faktem, że masową wy-obraźnią zawładnęły media. Gdzież, jeśli nie w kolorowych gazetkach przeczytamy fascynu-jącą opowieść o „drodze do sła-wy” śpiewającej panienki, którą obserwowaliśmy w telewizji, gdy zmagała się z pieśnią stawiają-cą zbyt wielkie wymagania jej mizernemu talentowi. Artykuły prasowe nie oceniają jej „wokal-nego kunsztu” - jest za to opis stroju, zaprojektowanego przez ach! ach! - słynną dizajnerkę, cyfrowo wyretuszowane zdjęcia i zapowiedź, że wkrótce „gwiaz-da” zapozna nas z dietą - tajem-nicą jej dziewczęcej figury. Celem takiej akcji promocyjnej jest wy-lansowanie niezdolnej do czego-kolwiek dziewoi, czego skutkiem będzie udział w jakimś festiwalu, a raniący nawet mało wrażliwe ucho występ media okrzykną kolejnym milowym krokiem do światowej kariery. Ludzie czytają te bzdury, oglądają telewizyjne obrazki i słuchają głupawych wy-powiedzi „artystki” i tak, po pew-nym czasie, już mamy nową ce-lebrytkę, której obecność znosić musimy dotąd, dopóki jej miej-sca nie zajmie następny produkt fabryki medialnych manekinów.

Ten proceder, uprawiany z ro-snącym bezwstydem przez środ-ki masowego ogłupiania spo-łeczeństwa, pięknie się rozwija, wprowadzając zamęt w hierar-chię wartości. Co bardziej rozsąd-ni mają z tego powodu dylematy: czy to, co zobaczyli w kinie, to wy-bryk pijanych amatorów, czy też, jak donoszą gazetowi koneserzy, dzieło wybitnego, awangardo-wego reżysera. Czy zamalowując bohomazy na ścianach budynku nie niszczymy przypadkiem arty-stycznej propozycji najnowszego kierunku sztuk plastycznych? Czy może, by nie popełnić faux pas, jak ów meloman, który nie potra-fił odróżnić, kiedy orkiestra jesz-cze stroi instrumenty, a kiedy już trwa koncert współczesnej muzy-ki, na wszelki wypadek lepiej nie chodzić do filharmonii?

Media cynicznie wykorzystują swą władzę zacierając różnice między rzeczywistymi autory-tetami a cwanym hochsztapler-stwem i to nie tylko w dziedzinie sztuki. Od paru lat zajęły się lansowaniem gwiazd polityki. Kryteria są jasne: namaszczony przez nie osobnik musi być pryn-cypialny jak Błaszczak, wyrazi-sty jak Kalisz, kompetentny jak Brudziński, nadobny jak Sobec-

ka i elokwentny jak Kurski. Taki zestaw zalet daje natychmiast lawinę zaproszeń do rozmaitych telewizji, gdzie na oczach widzów można pleść niesłychane bzdury na każdy temat, z wyjątkiem tych spraw, którymi przedstawiciele narodu powinni się zajmować. Polityk, który chciałby przystęp-nie tłumaczyć sytuację gospo-darczą, problemy służby zdrowia czy niezadowalające wyposaże-nie wojska w obliczu zewnętrz-nego zagrożenia, nie ma szans w starciu z dziennikarzami, któ-rych interesują tylko ciekawostki z partyjnego magla. Nastąpiło sprzężenie zwrotne: media lansu-ją tylko takich polityków, którzy ich zdaniem są „interesujący”, a ci z kolei, starając się takimi być, częstują nas informacjami o podsłuchach, aferach, przekrę-tach itp. - dotyczących oczywi-ście ich przeciwników.

Gorący przedwyborczy okres wyostrza tylko ten niewesoły obrazek. Ekrany wypełniają syl-wetki kandydatów na urząd Pre-zydenta RP, którzy starają się jak mogą przypodobać się PT Wy-borcom w opisany wyżej sposób. Wszystkie chwyty dozwolone - stąd np. zmanipulowany prze-kaz wizyty prezydenta Komorow-

skiego w Japo-nii, z wielkim zapałem komentowany przez zainteresowanych jego posadą konkurentów. Media im dzielnie sekundują, dyskretnie przemil-czając fakt, że żaden z nich do pięt nie dorasta obecnej głowie państwa, a niektórzy to po pro-stu ciągnięci za uszy partyjni pajace, których kandydowanie ośmiesza tylko najważniejszy w państwie urząd. Ale, co tam! Grunt, że jest zabawa, choć burza huczy koło nas.

Prezydent Komorowski przy-pomina wielkiego owczarka pil-nującego naszego domu, którego zaatakowała sfora karłowatych kundli. Ujadające karły chciały-by dorwać się do miski, a może nawet zabrać stróżowi budę, ale żaden nie nadaje się do przejęcia jego obowiązków. Hau! Hau!- rozlega się wszędzie, wzmacnia-ne przez mikrofony, podsuwane przed węszące okazję nosy. Ale trochę cierpliwości i nastąpi ci-sza - potem kundle pogryzą się między sobą.

A o nasz dobytek musimy i tak sami się zatroszczyć.

Antoni Kopff

a.kopff@wp.pl

Pomoc zadłużonym lokatoromZofia Trębicka

26 lutego 2015 r. Rada Miasta st. Warszawy podjęła uchwałę, która ułatwia spłacenie zaległo-ści w opłatach za mieszkanie. Uchwała jest skierowaną do za-dłużonych lokatorów mieszkań miejskich – komunalnych i so-cjalnych - i określa zasady pro-gramu restrukturyzacji zadłuże-nia.

Do programu może przy-stąpić każdy lokator mieszka-nia miejskiego, który na dzień 30.09.2014 r. zalegał z opłata-mi za mieszkanie, niezależnie od kwoty i czasu zadłużenia. Te osoby w II kwartale br. dostaną zawiadomienia o kwocie zadłu-żenia i warunkach uczestnictwa w programie.

Program przewiduje dwa warianty: Jeżeli w ciągu trzech miesięcy od przystąpienia do programu (podpisania porozu-mienia) zostanie spłacone 30 % zadłużenia, to reszta czyli 70 % zostanie umorzone. Jeżeli nie później niż do 30.09.2019 r. zo-stanie spłacone w ratach 50 % zadłużenia, to pozostałe 50 % zostanie umorzone. W obu wa-riantach ostateczne wymazanie długu nastąpi po czterech latach od podpisania porozumienia. Przez ten czas należy wpłacać bieżące opłaty za mieszkanie. Po przystąpieniu do programu od kwoty zadłużenia nie będą nali-czane odsetki.

Aktualne zadłużenie za lokale mieszkalne to 535 mln zł, z tego

318 mln to niezapłacone opłaty za media (dostarczane bezpo-średnio do mieszkania: zimna i ciepła woda, odprowadzenie ścieków, centralne ogrzewanie, wywóz śmieci). Stanowi to pra-wie 60 % ogólnego zadłużenia. Te pieniądze ZGN-y zapłaciły już dostawcom mediów, a więc praktycznie wszyscy mieszkań-cy Warszawy złożyli się na to ze swoich podatków. Wbrew po-wszechnie głoszonym opiniom to nie „windowanie czynszów” powoduje powstanie zadłuże-nia. W większości sam czynsz jest niewielką częścią opłaty za mieszkanie. Osobom o niskich dochodach przysługują dodatko-wo zniżki w czynszu.

Kilka miast m. in. Wałbrzych, Wrocław, Kalisz wprowadziły już podobne programy, 12- lub 24-miesięczne. Ta metoda po-zwoliła wyjść z zadłużenia od kil-ku do kilkudziesięciu procentom dłużnikom.

Zadłużenie wynika z wielu przyczyn. Czasami jest to zbieg nieszczęśliwych okoliczności, niekiedy niefrasobliwość, brak rozsądnego gospodarowania fi-nansami. Często zadłużenie jest wstydliwie ukrywane, nie wie o nim nawet najbliższa rodzina. Jeżeli nie spłaci się nominalnie niewielkiego nawet zadłużenia łatwo wpaść w spiralę długów, z której coraz trudniej wyjść.

Zaproponowany program skierowany jest do osób, które

chcą wyjść na prostą, niezależ-nie od powodów, dla których znaleźli się w krytycznej sytuacji. Osoby, które z pełną świadomo-ścią nie płacą za mieszkanie, wy-znając zasadę „bo po co, i tak mi nic nie zrobią” albo przeznaczają to, co zarobią lub dostaną, na „kieliszek chleba” na pewno do programu nie przystąpią.

Program pozwoli na częścio-we odzyskanie do budżetu mia-sta wydanych już na utrzymanie mieszkań środków. Ale nie to jest najważniejsze. Podstawowym ce-lem programu jest danie możli-wości spokojnego życia osobom, które z własnej lub z nie z wła-snej winy znalazły się w trudnej sytuacji, a chcą z tej zapaści wyjść.

Autorka jest radną m.st. War-szawy, która 26 lutego br. uzasad-niła potrzebę udzielenia pomocy zadłużonym lokatorom gminnych mieszkań podczas sesji Rada War-szawy.

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa 3

Poddałem analizie nową kon-cepcję komunikacyjną Dworca Południowego, hucznie nazwa-

ną przez Jarosława Ossowskiego Nową Bramą Mokotowa („Gazeta Stołeczna” 27 lutego 2015 r.). Podobno jest to koncepcja au-torstwa Łukasza Puchalskiego, wicedyrektora Zarządu Transpor-tu Miejskiego i Jana Jakiela ze stowarzyszenia Siskom. Ujawnił ją Zarząd Transportu Miejskiego, aczkolwiek nie „wisi” na stronie internetowej ZTM. Pomysł po-piera podobno Jacek Wojciecho-wicz, wiceprezydent Warszawy. Nie chce mi się wierzyć, by on ze swym doświadczeniem popierał akurat omówiony projekt. Do-myślam się natomiast, że ma on świadomość konieczności prze-budowy istniejącego obecnie układu komunikacyjnego.

Grzechem pierworodnym kon-cepcji jest zamiar rozwiązania wszystkich kolizji komunikacyj-nych w jednym poziomie. Grzech ten jest jeszcze poważniejszy, bo wprowadza dodatkowe kolizje stworzone przez nowe linie tram-wajowe na Służewiec i do Wila-nowa. Będą one blokować ruch

samochodów dodatkowo w kilku miejscach. Największy korek bę-dzie powstawał w miejscu skrętu

w lewo z ul. Puławskiej w al. Nie-podległości jadąc od strony Ur-synowa, bo będzie się ten ruch krzyżował z jadącymi ze Śród-mieścia ul. Puławską na Ursynów (oznaczone na rysunku pytajni-kiem „?”).

Kolizje te będą powiększane przez wjazdy i wyjazdy autobusów na dworzec autobusowy (punkty C i D na rysunku), który ma być przeniesiony z obecnej lokalizacji tam, gdzie obecnie znajduje się pętla tramwajowa. Ma on być zor-ganizowany na poziomie terenu i w części podziemnej. Taka reali-zacja wymaga wyłączenia pętli tramwajowej na czas tej budowy. Na pętli tramwajowej pomiędzy plątaniną torów ma też stanąć wieżowiec siedziby ZTM. Z pętli będą odchodzić nowe trasy tram-wajowe do Wilanowa i na Służe-wiec Przemysłowy. Analizy moż-liwości ich realizacji na dalszych odcinkach brak. Moim zdaniem są to pobożne życzenia.

Koncepcja przewiduje też za-budowę obecnej pętli autobuso-

wej i kolejną dominantę biurową, co ma sens tylko częściowo. Obec-ny parking P+R ma być podwyż-

szony o dwa poziomy, ale chyba nikt nie sprawdził realności tego rozwiązania w kontekście wy-trzymałości obecnej konstrukcji, zwłaszcza że parking ten w czę-ści stoi na tunelu metra. Ekono-mika tego rozwiązania też budzi wątpliwości, bo 100 razy taniej jest budować parking terenowy na stropie metra, a miejsca jest tam dużo. Pamiętać bowiem na-leży, że każda budowa konstrukcji budynku nad metrem jest trudna technicznie i kosztowna z uwa-gi na konieczność ograniczania oddziaływania takiej budowli na metro, ale i ograniczenia wpływu drgań powodowanych przez me-tro na budynek.

Całość rozwiązania uważam za drogie, nierealne organizacyj-nie i technicznie oraz niesprawne komunikacyjnie. Mógłbym podać na tę okoliczność jeszcze wiele argumentów, ale zamiast kryty-kować wolę coś zaproponować, zwłaszcza że proponowana kon-cepcja jest niezgodna z miejsco-wym planem zagospodarowania

przestrzennego w zakresie ukła-du komunikacyjnego oraz funk-cjonalnego i nowych dominant. Zmiana planu w tak szerokim za-kresie to minimum 3-4 lata.

Obecny układ komunikacyjny jest niezgodny z obecnym pla-nem. Obecny plan też przewiduje błędne, drogie oraz mało realne technicznie i organizacyjnie po-prowadzenie al. Niepodległości tunelem pod Wilanowską do ul. Puławskiej. Wymagałoby to zablokowania całego węzła ko-munikacyjnego na 2 lata, tj. na czas jego przebudowy. Konieczna by się stała przebudowa wielu su-permagistral infrastruktury miej-skiej, które tam przebiegają.

Trzeba to więc zrobić inaczej. Aby usprawnić komunikację węzła Dworzec Południowy trzeba wy-budować estakadę w ciągu ulicy Wilanowskiej nad ulicą Puławską. Jest to rozwiązanie proste w reali-zacji i niedrogie. Nie będzie koli-dować z infrastrukturą podziemną i można to robić bez istotnego zakłócania ruchu samochodów i tramwajów, np. metodą nasu-wania konstrukcji. Jest tam dużo miejsca na taką estakadę i zaple-

cze budowy. Idzie bowiem o to, że obecną przepustowość tego węzła komunikacyjnego ogranicza krzy-żowanie się ruchu tranzytowego ciągów ul. Puławskiej i Wilanow-skiej. Koncepcja ZTM tego pro-blemu nie rozwiązuje, a nawet komplikuje.

Do rozważenia jest pomysł po-prowadzenia tramwaju w ciągu ul. Wilanowskiej pasem dzielącym na Służewiec i do Wilanowa, choć ja go nie popieram, bo tramwaje są drogie w budowie oraz kolizyj-ne i nieefektywne komunikacyj-nie. Wolę metrobusy. Rozwiązanie problemu węzła Dw. Południowy będzie miało sens, jeśli powstanie estakada nad Wilanowską w cią-gu ulicy Sikorskiego, bo zwięk-szenie przepustowości węzła Dw. Południowy powiększy korek na skrzyżowaniu ul. Sikorskiego. Sys-temy komunikacji należy bowiem rozważać w większej skali, w tym uwzględniając zmianę potoków ruchu po uruchomieniu trasy S-2, jak również brakującego odcinka Wołoskiej.

Warszawie potrzebna jest też budowa południowego odcinka trasy NS, by odciążyć ul. Puławską

i al. Krakowską, bo tu niewiele da się zrobić, by usprawnić ruch.

Zakładanie przez autora arty-kułu o Nowej Bramie Mokotowa, że sprzedaż tego terenu pozwoli uzyskać sto kilkadziesiąt mln zł, co sfinansuje budowę nowego układu komunikacyjnego, są nierealne, żeby nie powiedzieć absurdalne. Taki dochód byłby możliwy, gdyby można tam było wybudować i wynająć minimum 100 tys. m kw. powierzchni użytkowej, a realnie można tam zrealizować ok. 40 tys. m kw. Ponadto planowane przebudowy według autorów projektu Bramy będą droższe.

Realizacja estakady, którą ja proponuję, to koszt ok. 50 mln zł, a teren pod pętlą autobusową rzeczywiście można sprzedać, ale z warunkiem realizacji w podzie-miach pętli. Tylko żeby to zrobić, też trzeba zmienić plan, a szcze-gólnie funkcje terenu na inten-sywną dochodową komercję.

Pomysł ZTM traktuję jako za-mysł, który nie znajdzie dalszego biegu. Świadczyć o tym może również i to, że stołeczny inżynier ruchu koncepcji tej nie opiniował.

Przesmyk zamiast bramy Bogdan Żmijewski

Koncepcja ZTM

Koncepcja Bogdana Żmijewskiego

Chodzi tu o samorządową radę osiedla, czyli jednostkę pomoc-niczą Rady Dzielnicy Mokotów, nie zaś o Radę Osiedla Sadyba MSM „Energetyka”. Zbieżność nazw potrafi wprowadzić w błąd, zwłaszcza gdy w składach obu tych rad pojawiają się te same na-zwiska. Oczywiście nie ma w tym nic złego, że te same osoby lub członkowie tych samych rodzin na tym samym terenie aktywnie społecznie działają jednocześnie na płaszczyźnie spółdzielczej i samorządowej. Jeśli jednak bez-pośredni kontakt z tymi osobami z powodu przepisów o ochronie danych osobowych jest bardzo utrudniony, to trudno przedsta-wiać ich aktywność. Szkoda, że niektóre osoby - decydujące się

Samorząd na SadybieKarol Olszewski

pełnić różne funkcje społeczne - tak bardzo jednocześnie strzegą swojej prywatności.

Rada Osiedla Sadyba (ta samo-rządowa) została powołana na mocy Uchwały Nr 724/LVII/97 Rady Gminy Warszawa–Centrum, z późniejszymi zmianami w spra-wie utworzenia Osiedla Sadyba, nadania mu statutu i określenia jego granic. Działa na obszarze wyznaczonym przez ulice: al. Witosa (strona parzysta), Czer-niakowska (strona nieparzysta), Powsińska (strona nieparzysta), św. Bonifacego (strona niepa-rzysta) i Sobieskiego (strona pa-rzysta). Siedziba jednostki znaj-duje się w Zespole Szkół nr 59 przy ul. Sobieskiego 68 pok. 6, tel. 22 885 22 55.

Rada Osiedla Sadyba ostatniej ka-dencji rozpoczęła swoją działalność w styczniu 2011 roku. Jej kadencja dobiegła końca 18 stycznia br.

Uchwałą nr 1/1/2011 Rady Osiedla Sadyba z dnia 31 stycznia 2011 r. na przewodniczącą Rady Osiedla, jednostki pomocniczej niż-szego rzędu w Dzielnicy Mokotów, wybrano Lucynę Szurmak.

Już 28 lutego 2011 r. Rada podjęła uchwałę w sprawie uwag do ponownego wyłożenia do pu-blicznego wglądu projektu miej-scowego planu zagospodarowania przestrzennego Sadyby Północnej. Wniesiono łącznie 8 bardzo konkret-nych uwag dotyczących m.in. zain-stalowania ekranów dźwiękochłon-nych wzdłuż Trasy Siekierkowskiej.

dokończenie na stronie 5

© Żmijewski dla Południa

© Żmijewski dla Południa

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa www.poludnie.com.pl4

Specjalistyczna Przychodnia Fundacji Armii Krajowej

na co dzień leczy pacjentów w zakresie chorób:- układu krążenia, zawały serca, udary mózgu- zakrzepica układu żylnego, miażdżyca tętnic

Wykonujemy badania EKG, Echo Serca, EKG metodą Holtera-24h, badania analityczne krwi i moczu, USG Dopplera (badanie służące do jak najwcześniejszego wykrywania nawet

drobnych schorzeń tętnic i żył, które w konsekwencji mogą prowadzić do udaru mózgu, zawału serca czy zatorowości

płucnej, badanie spirometryczne (ocena czynności płuc), badanie dermatoskopem (urządzenie do diagnostyki zmian skórnych

w tym onkologicznych)Lekarze specjaliści:

- kardiolog (choroby serca), - chirurg naczyniowy (choroby naczyniowe),

- chirurg ortopeda (układ kostny)- diabetolog (cukrzyca),

- dermatolog (choroby skórne)- onkolog (choroby nowotworowe),

- pulmonolog (choroby układu oddechowego),- neurolog (choroby Alzheimera, Parkinsona, powikłania

błędnikowe, stwardnienie rozsiane, padaczka, migrena, zaburzenia snu),

- reumatolog (układ kostno-stawowy),- gastrolog (schorzenia układu pokarmowego),

- dietetyk (nadwaga).Polecamy również masaże urządzeniem Aquavibron

– sprawdzony w szpitalach i sanatoriach – pozwala pozbyć się wielu drobnych, ale uciążliwych dolegliwości typu: nerwobóle,

reumatoidalne zapalenie stawów, stany pourazowe.

Specjalistyczna Przychodnia Lekarska nr 1Fundacji Armii Krajowej

ul. Mariańska 1 (parter-róg Pańskiej)22-654-55-0522-654-65-29

Pon. – pt. 8.00-18.00Sob. 8.00-13.00

Przychodnia nie współpracuje z NFZ

40 %PROTEZY ZĘBOWE *

Stomatologia - zniżki na hasło POŁUDNIEPłatność w ratach *oferta dotyczy protez akrylowych

ZNIŻKINA

GŁĘBOKI RELAKS UMYSŁU i CIAŁA

Kabina relaksacyjna· redukcja stresu, nerwicy, lęku· poprawa kondycji· łagodzenie bólu· przyśpieszanie rehabilitacji

Masaże manualne· klasyczny· relaksacyjny· twarzy, szyi, dekoltu· bańka chińska

AURA SPOKOJUal. Wilanowska 89 lok. 303c, tel: 519 608 519

www.auraspokoju.pl

Rak – mat Karol Olszewski

Sprawczyniami tego zamie-szania były trzy tegoroczne ma-turzystki z Zespołu Szkół im. Jo-achima Lelewela na Bielanach: Milena Puszczak, Maja Michalak i Katarzyna Falacińska. Działając w ramach projektu „Zwolnieni z teorii” przygotowały wydarzenie pod hasłem „Rak – Mat”, które w niedzielę 15 lutego miało miej-sce w Służewskim Domu Kultury i trwało prawie cały dzień. Nie była to typowa konferencja czy seminarium, ani tzw. panel dys-kusyjny. Tu było wszystkiego po

trochu, a całość zakończył kon-cert z udziałem trzech interesują-cych formacji muzycznych, który – razem z bisami – trwał ponad 2 godziny. Wystąpili Karolina Ja-strzębska z zespołem oraz zespoły Forma Dowolna i Novocaine.

- „Rak – Mat” to projekt spo-łeczny, którego celem jest zwięk-szenie świadomości społecznej na temat chorób nowotworowych, ich profilaktyki, leczenia oraz zmiany postrzegania tych chorób, ponieważ są to choroby, z który-mi trzeba i należy walczyć, a wal-

ka ta w XXI wieku coraz częściej jest uwieńczona zwycięstwem – wyjaśnia Milena Puszczak. - Potwierdził to w swoim wykła-dzie prof. nadzw. dr hab. n. med. Lucjan Wyrwicz, który podkreślał wielokrotnie, że raka trzeba dziś w świadomości społecznej oswo-ić, że rak to nie wyrok, a wiele osób umiera dziś z powodu cho-rób, których nazwy brzmią mniej zatrważająco niż nowotwór.

„Impreza pomoże zdrowym uniknąć problemu choroby no-wotworowej, a chorym wskaże, jak go pokonać” – napisały orga-nizatorki w ulotce informacyjnej i podeszły do zagadnienia kom-pleksowo. Zaczęło się bowiem od wykładu przygotowanego przez dr Judytę Iwańską, historyka me-dycyny z UKSW, na temat historii, a nawet prehistorii leczenia cho-rób nowotworowych i onkologii. Okazuje się bowiem, że rak ata-kował ludzi już w czasach staro-żytnej Grecji i Rzymu. Świadczą o tym niektóre pisma z tamtych czasów, zwłaszcza te autorstwa Hipokratesa. Zaświadcza o tym także przebadany współcze-śnie bardzo dokładnie szkielet młodego mężczyzny wydobyty z grobowca na terenie obecnego Sudanu, a pochodzący z III w. p.n.e., mężczyzny, który z całą pewnością chorował na raka ko-ści. Śmiało można powiedzieć, że nowotwory towarzyszyły człowie-kowi od zawsze.

Dlatego w następnym wy-kładzie prof. dr Lucjan Wyrwicz z Instytutu Onkologii im. M. Skło-dowskiej–Curie położył główny nacisk na profilaktykę, badania przesiewowe różnego typu oraz samoświadomość, które są pod-stawą wczesnego wykrywania prowadzącego do ostateczne-go zwycięstwa nad nowotwo-rem. Długo też oswajał groźnie brzmiące pojęcie medycyny pa-liatywnej.

Adrianna Sobol, psychoonko-log, mówiła o tym, jak motywo-wać chorych do walki z nowotwo-rem. Podkreśliła, że koniecznie trzeba pracować także z rodziną i bliskimi chorego, ponieważ czę-

sto dla pogodzonego już ze swo-ja sytuacją pacjenta największą przeszkodą w skutecznej walce z rakiem staje się właśnie przera-żona, niedoinformowana albo źle poinformowana rodzina.

Prawdziwie bezcenny okazał się wykład Kornelii Westerga-ard, dietetyczki, ponieważ każ-da choroba, a w szczególności onkologiczna, wymaga osobnej, specyficznej diety, jeśli ma to być rzeczywisty i skuteczny oręż w drodze do wyzdrowienia. A już prawdziwym strzałem w dziesiąt-kę były wypowiedzi osób, które z rakiem wygrały: Anny Kupiec-kiej, prezesa Fundacji „Onkocafe – Razem lepiej” czy Anny Małek prowadzącej blog „Biegnę z ra-kiem przez życie”.

W całym wydarzeniu wzięła udział ponad setka osób, i tych zdrowych i tych chorych i tych, którzy wygrali z rakiem. - Sądząc po liczbie uczestników, liczbie pytań i po jakości udzielanych odpowiedzi, spotkanie to było bardzo potrzebne – mówi Ala, jedna z tych uczestniczek, która z rakiem wygrała. – Dziewczyny wypracowały pewien zamknięty, znakomity scenariusz, który z po-wodzeniem może być powielany w innych tego typu miejscach.

Wszak w stolicy placówek kultury trochę jest. Z pewnością frekwen-cji nigdzie i nigdy nie zabraknie. Tylko taka systematyczna praca może w końcu przynieść pożą-daną zmianę społecznej świado-

mości oraz odrzucenie różnych niebezpiecznych stereotypów dotyczących chorób nowotwo-rowych. Trzeba też wyraźnie wskazać aspekt terapeutyczny tego spotkania dla osób chorych, które tu dziś przyszły, oraz dla ich rodzin, bo niektórzy przyszli z ro-dzinami.

- Większość domów kultury, do których się zwracałyśmy, chciała od nas pieniędzy za wynajem sali, a znalezienie chętnego do nieodpłatnej współpracy SDK kosztowało nas bardzo wiele wysiłku – mówi Milena Pusz-czak. - Na szczęście natrafiłyśmy w końcu na panią Bożenę Kosiń-ską, która zdecydowała się nam bezinteresownie pomóc, za co jej serdecznie dziękujemy. Szukały-śmy sponsorów, ale nikt nie był chętny nas wspomóc. Sale w SDK udostępniono nam bezpłatnie. Wielkie dzięki! Prelegenci wystą-pili bezpłatnie. Dzięki! Jesteśmy za to ogromnie wdzięczne. Nasi znajomi graficy bezpłatnie za-dbali o oprawę. Drobne wydatki

na promocję poczyniłyśmy dzię-ki pomocy naszych cudownych rodziców. Bezpłatnie wystąpiły zespoły muzyczne, ponieważ nie-których ich członków znam od dawna osobiście.

- Wszystkie trzy jesteśmy szczę-śliwe, że to wszystko tak dobrze się udało – wzdycha Katarzyna Falacińska. – To był pierwszy projekt społeczny, który zrealizo-wałyśmy. Teraz, bogatsze o do-świadczenia, chcemy organizować kolejne wydarzenia. Kosztowało nas to dużo pracy, ale było warto.

- Jesteśmy bardzo zadowolone z efektów jakie osiągnęłyśmy. Mimo nawału pracy przed matu-rą udało nam się zrobić coś niesa-mowitego. To był bardzo ważny dla nas egzamin dojrzałości – podsumowuje Maja Michalak.

Podczas całego wydarzenia odbywał się kiermasz, z którego część zysków została przeznaczo-na na rzecz Fundacji „Onkocafe – Razem lepiej”. W stoiskach do-minowały zdrowa żywność, lite-ratura samopomocowa, a także rękodzieło artystyczne autorstwa osób chorych i tych, które poko-nały chorobę, oraz wystawa zdjęć takich osób, przygotowana przez Fundację.

Fot. z archiwum organizatorek

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa 5

Bez uszczerbku swoich finansów odpisz 1 procent od podatku dochodowego i przekaż na

Organizację Pożytku Publicznego KRS 0000145140 dla potrzebujących.

dokończenie ze strony 1działającej do chwili obecnej

ekonomicznej uczelni w Polsce. Przypomniał także postać naj-większego rektora w historii uczel-ni – prof. Bolesława Miklaszew-skiego, dzięki którego staraniom udało się wybudować kampus uczelni w obecnym miejscu przy al. Niepodległości. Na koniec stwierdził: - Naszym problemem jest budynek biurowy, skądinąd bardzo sympatyczny i rozsądny, który niestety kompletnie nie pa-suje do kontekstu historycznego, jaki ma nasz kampus. Bardzo do-bry architekt go kiedyś wymyślił, ale on miał stać gdzie indziej. Wiemy, jak to było w socjalizmie. Wszyscy byli zachwyceni, że coś się buduje, będzie trochę pomiesz-czeń, których zawsze nam brako-wało. Dzisiaj ten budynek ma iść do rozbiórki i powstaje pytanie: co dalej? Ta powierzchnia jest nam potrzebna. Proszę zwrócić uwa-

gę na to, że mamy cztery wolne rogi, cztery kwadraty po skrajnych stronach, i to jest potencjał in-westycyjny naszego kampusu. Tu byśmy chcieli coś zbudować, coś, co odpowiadałoby kontekstowi hi-storycznemu i do czego powoli się przymierzamy.

Grzegorz Mika przywołał oko-lice Pola Mokotowskiego z koń-ca dziewiętnastego i początku dwudziestego stulecia. Powstały wówczas zamierzenia zorgani-zowania ogrodu zoologicznego w okolicach dzisiejszego skrzyżo-wania ulic Wawelskiej i Raszyń-skiej. Przy ulicy Puławskiej stacjo-nował I Pułk Lotniczy. W okresie międzywojennym rozpoczęła się dyskusja na temat powstania dzielnicy edukacji. – U progu lat dwudziestych, kiedy przystąpio-no do tworzenia prawdziwych planów zabudowy, które w latach 1923–1925 były wprowadzane w życie, uczelnie warszawskie

Modernistyczna Szkoła Główna Handlowazaczęły zgłaszać swój akces do poszczególnych terenów. W zbio-rach Uniwersytetu Warszawskie-go zachował się na przykład plan dzielnicy uniwersyteckiej. Poza UW podobny akces zgłosiła Szko-ła Główna Gospodarstwa Wiej-skiego, Szkoła Nauk Politycznych oraz Szkoła Główna Handlowa, wówczas jeszcze, jako Wyższa Szkoła Handlowa – powiedział Grzegorz Mika.

W drugiej części wykładu moż-na było zapoznać się z twórczością Jana Koszczyca Witkiewicza, któ-rego stryjem był Stanisław Witkie-wicz, twórca stylu zakopiańskiego. Sam Koszczyc urodzony w miejsco-wości Urdomino k. Suwałk od naj-młodszych lat wykazywał zaintere-sowanie architekturą. Już w wieku lat osiemnastu rozpoczął studia na Wydziale Inżynierii Budowla-nej Instytutu Politechnicznego im. Mikołaja II. Po roku przeniósł się na Wydział Architektury Szkoły

Politechnicznej we Lwowie, gdzie poznał Bolesława Miklaszewskie-go, późniejszego ministra wyznań religijnych i oświecenia publiczne-go, a w latach dwudziestych i trzy-dziestych z krótkimi przerwami rektora Szkoły Głównej Handlowej. Jednak i na tej uczelni spędził tylko dwa semestry, by ostatecznie pod-jąć studia w 1901 r. na Wydziale Architektury Politechniki w Mona-chium, gdzie studiował do 1905 r. Po ukończeniu studiów należał do Koła Architektów, a także Wydzia-łu Konserwatorskiego Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Przeszłości.

Prof. Bolesław Miklaszewski zamówił u znanego już wów-czas Jana Koszczyca Witkiewicza przedwstępny projekt gmachu ówczesnej Wyższej Szkoły Han-dlowej. Pierwszy, monumentalny projekt powstał w 1922 r., nato-miast zatwierdzenie go do reali-zacji nastąpiło w niecałe dwa lata później. Jednak jeszcze w lipcu 1924 roku powstała nowa wer-sja projektu, która to ostatecznie została zrealizowana. Co ciekawe w 1926 r. na wystawie architek-

tury nowoczesnej w warszawskiej Zachęcie zaprezentowano projekt Zakładu Doświadczalnego, któ-rego budowa została ukończona jeszcze w listopadzie tego roku. Pod koniec lat dwudziestych natomiast rozpoczęto budowę gmachu biblioteki, która trwa-ła dwa lata – do 1930 r. Sam Gmach Główny powstał w latach 1950–1954 na podstawie ada-ptacji projektu z 1924 r., jednak w trochę zmienionej wersji.

Uczestnicy drugiej części spo-tkania zapoznali się z interesują-cą architekturą kampusu Szkoły Głównej Handlowej. Zwiedzić można było Aulę Główną, Aulę

im. Ludwika Krzywickiego, Aulę im. Oskara Langego oraz Aulę im. Bolesława Miklaszewskiego, a także Gmach Biblioteki. Dr Pa-weł Tanewski (autor dwutomowej książki „Wokół SGH - Domy, lu-dzie, zdarzenia”) pokazał także ważne elementy elewacji, jakim są plakiety wykonane z glazury, stanowiące symbolikę handlu, przemysłu itp. Opowiadał wiele ciekawostek związanych z całym kampusem SGH. Spotkanie, mimo iż trwało kilka godzin, cieszyło się dużym zainteresowaniem ze stro-ny mieszkańców stolicy.

Fot. Marcin Kalicki

dokończenie ze strony 3Tego samego dnia powołano

dwie komisje Rady Osiedla: do spraw Infrastruktury Społecznej i Technicznej Osiedla oraz Komisję Bezpieczeństwa. Przewodniczą-cym tej pierwszej został wybrany Mirosław Jagiełło, a tej drugiej - Zenon Parchimowicz. Przyjęto też uchwałę w sprawie propozy-cji poprawek w statucie Dzielnicy Mokotów m. st. Warszawy.

15 czerwca 2011 r. Rada Osie-dla podjęła uchwałę w sprawie po-prawy infrastruktury technicznej na Osiedlu Sadyba i na podstawie tej uchwały postanowiła wystąpić do burmistrza Mokotowa w spra-wie oświetlenia ul. Idzikowskiego na odcinku Witosa – Czerniakow-ska, pogłębienia i udrożnienia rowu melioracyjnego biegnące-go wzdłuż ul. Idzikowskiego oraz podwyższenia krawężnika jezdni wzdłuż tego rowu. W innej uchwa-le, podjętej tego samego dnia, postanowiono wystąpić do burmi-strza w sprawie zmiany organizacji ruchu na skrzyżowaniu ul. Witosa i ul. Idzikowskiego. Podjęto też uchwałę w sprawie poprawy stanu technicznego oraz uporządkowa-nia ul. Powsińskiej na odcinku od stacji benzynowej Shell do ul. św. Bonifacego i jeszcze jedną uchwa-łę - w sprawie naprawy ciągów ko-munikacyjnych na ul. Sobieskiego i na ul. św. Bonifacego.

W listopadzie 2011 r. kończą się ślady działalności uchwałodaw-czej Rady Osiedla Sadyba. Więcej oznak jej działań w zbiorach Wy-działu Obsługi Rady Dzielnicy Mo-kotów po prostu nie ma. – Bywa tak, że rady osiedla prowadzą róż-ne sprawy nie w formie uchwał, lecz konkretnych pism kierowa-nych do konkretnych adresatów, np. burmistrza, ZGN, ZTM, Straży Miejskiej czy Policji – mówi Alicja Sikorska, była przewodniczą-ca byłej Rady Osiedla Służewiec Południowy. – Wtedy kopie tych pism pozostają u nadawców i nie trafiają do Wydziału Obsługi Rady w Urzędzie Dzielnicy Mokotów. Trzeba ich szukać bezpośrednio w siedzibach rad osiedli.

Z tego właśnie powodu repor-ter „Południa” od kilku tygodni usiłuje skontaktować się z Lucy-ną Szurmak, byłą przewodniczą-cą byłej Rady Osiedla Sadyba. Od kilku tygodni pani Szurmak z trzech różnych niezależnych źródeł wie, że nasza redakcja poszukuje z nią kontaktu, jednak unika rozmowy z „Południem”. Sądzimy, że moglibyśmy od niej uzyskać informacje, czym zajmo-wała się Rada Osiedla Sadyba od listopada 2011 roku aż do końca kadencji.

19 lutego br. w siedzibie Rady Osiedla Sadyba MSM „Energety-ka” reporter „Południa” spotkał męża pani Lucyny Szurmak, który jest członkiem tej spółdzielczej Rady Osiedla. Bogdan Szurmak powiedział: - Oszkalowaliście moją żonę, więc teraz sprostuj-cie, to wtedy może żona zechce z wami rozmawiać. Nie bardzo wiemy, co mamy sprostować, po-nieważ Lucynę Szurmak wspomi-namy właśnie po raz pierwszy tu i teraz – w tym numerze tygodni-ka. Przypuszczam, że uwaga do-tyczy innego tytułu prasowego.

Jak nas poinformował Jacek Dzierżanowski, rzecznik moko-towskiego ratusza „ z Krystyną Śmigielską, wiceprzewodniczącą Zarządu Osiedla Sadyba (...) moż-na kontaktować się na dyżurze, który odbywa się w każdą pierw-szą środę miesiąca w godz. 18.00 – 19.00 w siedzibie Jednostki (...) tel. (22) 885 22 55”. Próbo-waliśmy połączyć się telefonicz-nie przez całą godzinę w środę, 4 marca. Bez skutku.

- Na kwiecień są planowane kolejne wybory do Rady Osie-dla Sadyba – informuje Jacek Dzierżanowski, rzecznik Moko-towa i wyjaśnia: - Celem działania rad osiedli jest reprezentowanie interesów ich mieszkańców, peł-niejsze zaspokajanie ich potrzeb, w tym przede wszystkim dotyczą-cych warunków życia i zamieszka-nia, a także zapewnienie miesz-kańcom uczestnictwa w życiu dzielnicy, w szczególności w spra-wach utrzymania bezpieczeństwa

i porządku publicznego, oświaty, kultury, sportu i rekreacji.

- W skład rady osiedla powin-no wchodzić 15 osób, więc jeśli kandydatów jest 16. i więcej, przeprowadza się wybory – mówi Iwona Wielogórska z Wydziału Obsługi Rady Dzielnicy Mokotów. - Jednak by rada mogła wznowić swoje działanie w nowym skła-dzie i rozpocząć nową kadencję, bez konieczności przeprowadza-nia wyborów, potrzebnych jest minimum 9 osób chcących tę nową radę tworzyć i w niej dzia-łać. Przypomnijmy, że tak – bez wyborów – została powołana, li-cząc na starcie 14 osób, ukonsty-tuowała się i działa od jesieni ub. roku Rada Osiedla „Wierzbno”.

Można więc powiedzieć, że w tej chwili „władza” na Sady-bie jest po prostu zwyczajnie do wzięcia bez większego wysiłku. Trzeba się tylko po nią zgłosić w dziewięcioosobowym składzie.

Fot. Andrzej Sitko

Od redaktora:Czytając o minionej kaden-

cji samorządowej Rady Osiedla Sadyba trudno jest ją ocenić. Reporter przedstawił wszystkie przejawy jej aktywności. Gdyby oprzeć się tylko na nich, to trochę mało jak na całą kadencję. Nie-dostępność osób z Rady Osiedla, a w szczególności przewodniczą-cej spowodowała, że nie dało się przedstawić – być może istotnych - poczynań tej jednostki samorzą-dowej. Jednak jeśli reporter przez kilka tygodni poszukuje kontaktu z przedstawicielem samorządu, to nasuwa się przypuszczenie, że mieszkańcy osiedla mają nikłe szanse przekazywania swoich opinii temu samorządowi. Rad-ni, czy to ogólnowarszawscy czy osiedlowi, nie mają co obrażać się na społeczeństwo. Powinni być dostępni dla obywateli. Moż-liwość opowiedzenia dziennika-rzowi o sprawach samorządu jest dodatkową szansą komunikacji z obywatelami.

Andrzej Rogiński

Samorząd na Sadybie

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa www.poludnie.com.pl6

fot. KRiSfoto - Tamara Dytry tel. 501 749 836, e-mail: dytry@o2.pl

Wiktoria SzolcAlicja BernaciakAntonina OguAntoś Górczyński

Borys WesołowskiBruno PłockiFilip SulejewskiKarolinka Posępna

Krzyś FlatowMartynka StefaniakNadia KowalczykNikola Fic

Staś Chmielsyn państwa BrzezińskichWiktoria Pawlikowska

Dyrekcja Szpitala składaserdeczne życzenia

wszelkiej pomyślnościrodzicom nowonaro-

dzonych dzieci.

Dzięki implantowi Jaś usłyszał pierwsze dźwięki i zaczął mówić (!).

PIT od Państwa pomoże w zakupie dla Jasia drogich zużywających się elementów

tego urządzenia.

Polska Fundacja Pomocy dzieciom niedosłyszącym – ecHo kRs: 0000174905cel szczegółowy: JAN ZUBRYCKI.

konto: 96 1020 1156 0000 7402 0049 2892

1%

Centrum Łowicka, Łowicka 21

Do 10.03. wystawa prac Bożeny Bratkowskiej „Zawsze młode inspi-racje”; 5.03. godz. 18.00 – „Piosenka, to taka inna rozmowa”, koncert w ramach Semestru Szkoły Piosenki Elżbiety Zapendowskiej i Andrze-ja Głowackiego; 6.03. godz. 19.30 - Koncert zespołu Drake Ramo-ray Band; 8.03. godz. 11.00 – koncert, Paweł Kos-Nowicki i orkiestra Warsaw Camerata; godz. 18.30 – Teatr Halibut: Tennessee Williams „Kotka na gorącym, blaszanym dachu”

Dom Kultury SMB Imielin, ul. Dereniowa 6

Galeria Ucznia: wystawa zbiorowa „Cerkwie Prawosławne”, co-dziennie godz. 10.00-20.00; 8.03. godz. 18.00 - koncert Mieczysława Święcickiego, barda Krakowa

Służewski Dom Kultury, ul. J.S. Bacha 15

6.03. godz. 10:30 - wykład dr. hab. Dariusza Włodarka „Dieta DASH”; godz. 19:00 - spektakl „Seksualnie niebezpieczne czyli pora na fajfy”; 7.03 godz. 17:00 - „Smażone cykady, czy pieczona świnka morska, czyli co jeść w podróży?”. Spotkanie dla dzieci; godz. 18:00 - wernisaż wystawy malarstwa i tkaniny artystycznej Grupy Plus Minus „O niej” i recital Jarosława Wasika; 9.03. godz. 19:30 - Kino dobrego filmu: „Legenda 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AH”, reż. Andrzej Wy-rozębski i Maria Wiśnick

Dom Sztuki, ul. Wiolinowa 14

8.03. godz. 18.00 – DKF: „Mężczyzna, który kochał kobiety”, reż. Francois Truffaut; 9.03. godz. 19.00 - Marek Majewski i jego goście, Lubelska Federacja Bardów w składzie: Katarzyna Wasilewska, Jan Kondrak, Marek Andrzejewski i Piotr Selim

Czytelnia Naukowa nr XIV, ul. Lachmana 55.03. godz. 19.00 – dr. Kamil Kopania „Rewolucje scenograficzne

w teatrze w XIX i XX wieku. W kręgu dadaizmu i futuryzmu”; 10.03. godz. 19.00 – prof. Krzysztof Mrowcewicz „Teatr oświeceniowy w Pol-sce – 250 lat sceny narodowej”

Centrum Kultury w PiaseczniePl. Piłsudskiego 10: 7.03. godz. 11:00 – Bajki z kliszy; ul. Kościuszki

49: 7.03. godz. 19.00 – koncert, Marek Dyjak i Łukasz Majewski; 8.03. godz. 14.30 i 16.00 – Teatr Bajlandia, „Awanturka z leśnego podwór-ka”; 10.03. godz. 20.00 – spektakl „Zapiski amoralnego moralisty”

Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie1.03. godz. 17.00, Sala Biała – koncerty muzyki kameralnej, wyk.

Trio Mercury. W programie Brahms, Szostakowicz

dokończenie ze strony 1

Dobroczynność2 marca (czwartek) o godz.

18.00 w Centrum Łowicka przy ul. Łowickiej 21 odbędzie się roz-mowa o dobroczynności zatytuło-wana „Czy jesteśmy bezdusznym społeczeństwem”? Prowadzić bę-dzie Dariusz Bugalski, dziennikarz a gośćmi będą: prof. dr hab. Iwona Jakubowska-Branicka z Katedry Socjologii i Antropologii Prawa i Obyczajów w Instytucie Stosowa-nych Nauk Społecznych UW, Jakub Wygnański z Pracowni Badań i In-nowacji Społecznych Stocznia, Ja-cek Żakowski, publicysta tygodnika „Polityka”. Wstęp wolny

Poetyckie ŁazienkiW każdą marcową niedzielę

o godzinie 12:00 w łazienkowskim Pałacu na Wyspie wybitni polscy aktorzy będą recytować poezję. Tematem przewodnim marcowych Salonów Poezji będą Ogrody Świa-tła – Rosja. O tej samej porze ka-meralne wnętrza Pałacu Myślewic-kiego będą rozbrzmiewać muzyką podczas koncertów z cyklu Salony Muzyczne.

Teatrzyki w Wilanowie.

7 marca o godz. 12.00 w sali widowiskowej Urzędu Dzielnicy Wilanów przy ul. F. Klimczaka 2 wystawiona zostanie dla dzieci bajka „Żółw i zając”.

Pięcioosobowa grupa liceali-stów - Ania Basta, Magda Kępa, Justyna Jachym, Kuba Trojan i Zuza Stańska z Cervantesa i Za-moyskiego - 13 lutego zorganizo-wała drugie już warsztaty kulinar-ne projektu „Qchnia z klasą”. Jest to projekt olimpiady, realizowany w ramach „Zwolnieni z teorii”, która ma na celu uczulić młodzież na problemy wokół nich samych oraz daje okazję do zdobycia prestiżowych certyfikatów mena-dżerskich.

Zespół „Qchnia z klasą” chce zachęcić młodych ludzi do samo-dzielnego gotowania. Pokazuje, że gotowanie, to nie strata czasu, lecz dobra zabawa. Udowadnia, że menu ucznia i studenta nie musi ograniczać się do zupek błyska-wicznych czy parówek z czajnika. Warsztaty, które odbyły się w Cen-trum Techniki Kulinarnej na Mo-kotowie, cieszyły się dużą popu-larnością wśród młodzieży. Było to spowodowane ciekawą tematyką projektu, jak i również wspaniałą

Menu ucznia

prowadzącą, którą była znana re-stauratorka, Agnieszka Kręglicka. Grupa nastolatków przygotowała tradycyjne placki ziemniaczane, kluski leniwe i kopytka, które każ-dy może zrobić sam ze składników, które są w domach na co dzień. Wszyscy biorący udział w warsz-tatach dostali drobny upominek, zafundowany przez jedną z sieci sklepów. Po gotowaniu wszyscy wspólnie jedli owoce swojej pracy.

Zuzanna Stańska, uczennica liceum

dokończenie ze strony 1

Zachodniego Pasma Pyrskiego w rejonie ul. Poleczki obejmujące-go swym obszarem działkę prze-znaczoną pod budowę przedszko-la. Jedynym zastrzeżeniem Rady do projektu planu były postulaty dotyczące zakazu lokowania re-klam w pasach drogowych ulic. Zarząd i Rada Dzielnicy poprzed-niej kadencji nie uznały za sto-sowne sprawdzenie, czy projekt budowy przedszkola jest zgodny z projektem planu. Przyjęcie pro-jektu planu zagospodarowania przestrzennego bez zastrzeżeń uwzględniających plany budowy przedszkola oznaczało, że jego wybudowanie w zakładanym kształcie stało się niemożliwe, a podpisanie umowy z oferentem bezcelowe.

28.08.2014 r. został uchwa-lony przez Radę m.st. Warszawy miejscowy plan zagospodaro-

wania przestrzennego Zachod-niego Pasma Pyrskiego w rejo-nie ul. Poleczki, 20.10.2014 r. stał się on obowiązujący i na tej podstawie 05.12.2014 r. została wydana decyzja nr 164/2014 wygaszająca decyzję o ustale-niu lokalizacji inwestycji celu publicznego nr 41/CP/2013 z dnia 06.08.2013 r.

Miejscowy plan zagospodaro-wania przestrzennego dopusz-cza budowę obiektów o długo-ści elewacji do 20 m, a ponadto nakłada obowiązek zapewnienia 15 miejsc postojowych na wła-snej działce na każde 1000 m2 powierzchni użytkowej budyn-ku. Realizacja obiektu w opar-ciu o plan wymagałaby wy-budowania dwóch budynków o mniejszej kubaturze niż za-kładano (jedynie dla 6 grup bez jadalni) i wybudowanie parkingów podziemnych lub przeznaczenia znacznej po-

wierzchni terenu pod miejsca parkingowe. Zaproponowane rozwiązania byłyby nieracjo-nalne i znacznie kosztowniej-sze niż pierwotne założenia budowy placówki.

W związku z rozbieżnościa-mi zapisów planu miejscowego i decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego Dzielnica w dniu 05.12.2014 r. zawiesiła prace projektowe.

W dniu 26.02.2015r. Za-rząd Dzielnicy Ursynów podjął Uchwałę nr 99 w sprawie wnie-sienia pod obrady Rady Dziel-nicy Ursynów m.st. Warszawy projektu stanowiska w sprawie inicjatywy uchwałodawczej do-tyczącej podjęcia przez Radę m.st. Warszawy uchwały o przy-stąpieniu do sporządzenia zmia-ny miejscowego planu zago-spodarowania przestrzennego Zachodniego Pasma Pyrskiego w rejonie ulicy Poleczki dla te-renu obejmującego działki ew. nr 27/1, 23/49 (część), 23/1 (część) i 49 (część) w obrębie 1-08-31, które umożliwią wybu-dowanie obiektu zgodnie z pier-wotnymi założeniami.

Ponieważ działania takie, zgodnie z obowiązującymi pro-cedurami, trwają ok. 1,5 roku należy zakładać, iż przekazanie do użytkowania obiektu wybu-dowanego według pierwotnych założeń może zostać zakoń-czone, o ile zostanie uchwalo-na wnioskowana przez Zarząd zmiana planu (tzw. „mikro-plan”), we wrześniu 2017 roku.

Jak nie zbudowano przedszkola przy Tanecznej

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa 7

Ul. Puławska 26a - tel. 22 849 23 89

l Malowanie, gipsowanie, glazura i remonty 608 554 121

l Malowanie, remonty tanio 514 908 170

l OKNA NAPRAWA, regula-cja, doszczelnianie 502-431-461.

l OKNA. NAPRAWY. DOSZCZELNIANIE 787 793 700.

l Pielęgnacja drzew i krzewów, wycinka 604-401-161

l Programy RAKS serwis (22) 846 20 84

l Przeprowadzki, duży 518 120 431

l Rębak do gałęzi, 503 954 603.

l Stolarskie: naprawy, prze-róbki, szafki kuchenne, szafy na wymiar - inne, 22 641-34-38, 604-637-018.

l Tapicerskie u klienta, 503-300-924.

l Tapicerskie także u klienta, 501-283-986.

l Złota rączka 509 483 885.

FINANSE

KUPIĘl Antyki za gotówkę, obrazy,

platery, militaria, srebro, zegarki, bibeloty i inne. Antykwariat ul. Dąbrowskiego 1, 22 848-03-70, 601-352-129.

l Antyki, starocie, za gotówkę kupno-sprzedaż, Narbutta 23, 22 646-32-67, 502-85-40-90.

l Antyki, znaczki, monety, książki 601-235-118.

l Antyczne meble, obrazy, sre-bra, platery, odznaczenia, szable, książki, pocztówki, 601 336 063.

l Filatelista - znaczki, 516-400-434.

l Skup książek, 22 826-03-83, 509-548-582.

l Skup książek różne dziedziny, 501-561-620.

NIERUCHOMOŚCIl Agencja poszukuje

wszystkich 601 318 749. l Bezpośrednio! Sprzedam

Dom (możliwość zamiany) 250/1000, Ursynów, Puławska/Żołny, 601-20-40-73.

l Działka 3000m z pozwo-leniem na budowę; działka rekreacyjna 1000m, Prażmów, 602 77 03 61

l Grunt rolny 0,5 ha, 2 lub 7 ha, Prażmów, 602 770 361

USŁUGISZKLARSKIEw zakładzie i u Klienta

ul. Puławska 115agodz. 10.00 - 18.00

soboty 10.00 - 14.00tel. 22 843-04-88

KANCELARIA PORAD PRAWNYCH, PODATKOWYCH I PRAKTYCZNYCHWarszawa, ul. Korzenna 13 c tel. 22 842-81-32

Klientów i telefony przyjmujemy wyłącznie w godzinach:

Pon., śr., czw. 16.00 – 19.00wt. 8.00- 14.00

Spadkowe i małżeńskie spory majątkowe, rozwody Zniesławienia (cywilne) i pomówienia (karne) Obrona przed fiskusem i komornikiem Zasiedzenia, dział gruntów, odszkodowania Reprezentacja w procesach gospodarczych, cywilnych i rodzinnych

NAPRAWA MASZYN DO SZYCIADOJAZD GRATISTEL. 22 844-81-58

KANCELARIARADCÓW PRAWNYCH

ul. Mickiewicza 9, lok. U4 przy ul. gen. J. Zajączka

tel. 22 241-17-14office@bsskancelaria.plpełny zakres spraw

przedsiębiorcówi osób fizycznych, w tym:

odszkodowania, umowy, sprawynieruchomości, spadki, rozwody, reprezentacja

w sądzie i przed urzędami, profesjonalni pełnomocnicy.

Uprzejmie zapraszamy

Auto-Motol Skup Aut w każdym stanie

osobowe i dostawcze, całe, rozbite i skorodowane, również z zagubionymi dokumentami. 789 090 573

l Skup Samochodów, oferujemy własny transport 516 745 753

AGD - RTVl Lodówek naprawa,

22 842-97-06, 602-272-464.

OGŁOSZENIA DROBNESPRZEDAM

l Drewno kominkowe i opało-we - tanio, 791 394 791

l Drewno opałowe i kominko-we, 602 77 03 61.

l Kanapę skórzaną, rozkła-daną z pojemnikiem na pościel 663 418 303.

PRACA - daml Ag. dzienna duże zarobki,

panie, 18-40 l Puławska 43 m 1, 22 848-99-99.

l Przyjmę do pracy mecha-nika, pomocnika mechanika i ślusarza - spawacza do warsz-tatu samochodów ciężaro-wych, Łazy k. Magdalenki, 604 626 444.

1%Przyjmujemy zamówienia na publikację

ogłoszeń organizacji pożytku publicznego:22 844-19-15, reklama@poludnie.com.pl

Terminy publikacji do uzgodnieniaCeny promocyjne!

Otwórzmy Swoje Serca nr KRS 0000216888

Nr konta: PKOBP S.A. 91 1020 5356 0000 1702 0044 4992

Fundacja na rzecz osób niepełnosprawnych

i potrzebujących pomocy, posiada status organizacji

pożytku publicznego.

l Lodówek, pralek naprawa - 603-047-616, 502-562-444.

l Naprawa pralek, 22 642-98-82.

l Naprawa pralek, lodówek, tanio, 502-253-670, 22 670-39-34.

l Naprawa telewizorów, 22 641-80-74.

l Pralki u klienta, 22 649-45-86.

USŁUGIl Cyklina 692 920 192.l Cyklinowanie bezpyłowo

509 927 127.l Cyklinowanie, malowanie,

601-652-879.l Cyklinowanie, malowanie,

gładź 22 240 36 56.l Cyklinowanie bezpyłowe,

układanie profesjonalnie z gwarancją, 601-347-318.

l DEZYNSEKCJA, skutecznie, 22 642-96-16.

l Docieplanie budynków, poddaszy, malowanie elewacji, kilkunastoletnie doświadczenie, 501 62 45 62.

l Docieplanie budyn-ków, szybko, tanio, solidnie, 502 053 214.

l Elektryk - kuchnie, 507-153-734.

l Elektryk tanio, 507-153-734.l Gazowe kotły, kuchnie

– serwis, montaż, hydraulika tel. 600-709-630.

l Glazura tanio 514 908 170l Hydraulik 505 059 279l Hydraulika, gaz - Zenek,

691-718-300.l Komputery - pogotowie,

ul. Na Uboczu 3; 22 894-46-67, 602-301-214.

NAUKAl Matematyka, fizyka, matury,

gimnazjalne 605 783 233l Matematyka 505-124-181

ZDROWIEl Masaż ciała klasyczny,

tel. 519 608 519.l Masaże tylko dla panów!

Puławska 43 m. 1, 22 848-99-99.

RÓŻNEl BUS - 9 osobowy + przycze-

pa. Zawiozę na wczasy, wycieczkę, zakupy, do senatorium, szkoły itp. tel. 793 344 272

Naczelnik Urzędu Skarbowego Warszawa-Mokotów

zaprasza podatników na spotkanie edukacyjno-informacyjne DZIEŃ OTWARTY w dniu 07. 03. 2015 r. w godzinach 9°°- 13°°

do siedziby Urzędu przy ul. Postępu 16A (na tyłach stacji benzynowej ORLEN).

Celem „DNIA OTWARTEGO” jest przybliżenie podatnikom specyfiki pracy Urzędu oraz pokazanie, że Urząd jest przyjazny podatnikom i otwarty na ich potrzeby.

W ramach dnia otwartego będzie można:- uzyskać informacje na temat zasad rozliczania podatku dochodowego - pobrać druki, - złożyć zeznania podatkowe, - złożyć inne deklaracje i wnioski, - dokonać wpłaty zobowiązań podatkowych w kasie Urzędu, - uzyskać pomoc przy wysyłaniu deklaracji drogą elektroniczną.

22/214-06-31500 290 360

wystawa: ul. Palisadowa 15RATY

NAGROBKI już od 1900 zł

689644_WA nagrobek nowy.indd 1 2014-08-26 15:25:52

WYŻYNY SPÓŁDZIELNIA MIESZKANIOWA

Ogłoszenie o przetargu

Spółdzielnia Mieszkaniowa „Wyżyny” z siedzibą w Warszawieprzy ul. St. Kazury 5

ogłasza przetarg nieograniczony (w formie pisemnej)

– o zawarcie umowy o ustanowienie i przeniesienie odrębnej własności lokalu mieszkalnego nr 3 o pow. 63,40 m2 przy ul. Małej Łąki 78, składającego się z 3 pokoi, kuchni, przedpokoju, łazienki i wc, usytuowanego na parterze . Lokal wymaga remontu.

Do lokalu przynależna jest komórka lokatorska /piwnica/ o pow. 4,78 m2 .

Kwota wywoławcza licytacji wynikająca z operatu szacunkowego rzeczoznawcy, określająca wartość rynkową lokalu wynosi 352 000 zł.

Oferty w/s przyznania prawa do lokalu należy składać w zamkniętych kopertach w sekretariacie Sp-ni wraz z oświadczeniem o zapoznaniu się

z regulaminem przetargu oraz załączonym dowodem wpłaty wadium, najpóźniej do dn. 27.03.2015 r. z dopiskiem „PRZETARG”

Otwarcie komisyjne kopert nastąpi w dn. 30.03.2015 r.Wysokość wadium w kwocie 11 000 zł. należy wnieść na konto Sp-ni lub w kasie Sp-ni.

Lokal można obejrzeć w obecności Administratora budynku tel. 22 649 18 76 w dn. 17.03.2015 r. w godz. 800-900 i 26.03.2015 r. w godz. 16.00 – 17.00Informacji w/s przetargu i mieszkania udziela Dział członkowsko-mieszkaniowy

ul. St. Kazury 28 tel. 022 649 76 07.Regulamin przetargu wyłożony jest w Dziale członkowsko-mieszkaniowym oraz na stronie

internetowej Sp-ni www.wyzyny.home.plSpółdzielnia zastrzega sobie prawo unieważnienia przetargu bez podania przyczyn. Sekretariat: pon. i czwart. 800-1800 , wtorki i środy 800 - 1600 piątek 800-1330

Kasa Sp-ni: pon. i czwart. 1100 –1700 , środy 900 - 1500

Konto SM’Wyżyny”: PKO BP S.A. XVI O/w-wa 84 1020 1156 0000 7902 0006 7421

BIURA OGŁOSZEŃ: l ul. Puławska 136, pon. - czw. 9.00 - 17.00, pt. 9.00 - 16.00 tel./fax 22 844-39-45, tel. 22 844-19-15 ogloszenia@poludnie.com.pl reklama@poludnie.com.pll ul. Na Uboczu 3 (NOK) „Continental”, tf. 22 648-29-41 l ul. Grzybowska 39 „atco”, 22 652-25-30, 22 620-17-83, 22 654-90-77 l ul. Dobra 19 „Editionmedia”, 22 828-46-64, 22 828-25-87 l Piaseczno, ul. Kniaziewicza 45 lok. 18,

tel. 22 213-85-85, 601-213-555

POŁUDNIE na

Facebook

http://www.facebook.com/Poludnie.Gazeta

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa www.poludnie.com.pl

Warszawa 02-624 ul. Puławska 136tel./fax 22 844-39-45,

tel. 22 844-19-15www.poludnie.com.pl

poludnie@poludnie.com.plogloszenia@poludnie.com.plpoludnie_glos@poczta.onet.plWydawca: Andrzej Rogiński

„Południe”redaktor naczelny:Andrzej Rogiński

redakcja: Rafał Rogiński, Ewa Ziegler, Bogdan Żmijewski

Redakcja czynna w pon. - czw. w godz. 9.00 - 17.00

pt. w godz. 9.00 - 16.00W tych godzinach

przyjmujemy także ogłoszenia.Łamanie: Kondrat Szczepaniak

Druk: Polskapresse Sp. z o. o.ISSN 2082-6567

Nakład 41 000 egz.Redakcja nie odpowiada za treść ogło-szeń. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustowania nadsyłanych

tekstów oraz zmian tytułów.Teksty sponsorowane oznaczamy

skrótem TS

Odpowiadając na kąśliwą uwa-gę Jarosława Osowskiego z „Ga-zety Stołecznej” zawartą w pu-blikacji „Drugi policzek zakonnic” (23 lutego 2015 r.), że Bogdan Żmijewski „… od lat kręci się przy projektach planów zagospodaro-wania. Składa do nich dziesiątki uwag, wiele w interesie inwesto-rów…” informuję, co następuje:

Bogdan Żmijewski w imieniu kancelarii doradczej Lewant Sp. z o.o. złożył przez ostatnich kilka lat nie dziesiątki, a kilka tysięcy uwag do wyłożonych publicznie przez Prezydenta m. st. Warszawy projektów miejscowych planów zagospodarowania przestrzenne-go. Znakomita większość uwag została przyjęta przez Prezydenta m. st. Warszawy. Znaczną część nieprzyjętych uwag pełnomocni-cy Pani Prezydent przyjęli w dro-dze autopoprawek po dyskusji ze mną podczas posiedzeń Komisji Ładu Przestrzennego Rady War-szawy. Część uwag odrzuconych przez Prezydenta została przyjęta przez Radę Warszawy przy popar-ciu Prezydenta z uwagi na moje apelacje. Część moich poglądów prawnych nieprzyjętych przez Prezydenta i Radę Warszawy podzielił Wojewoda Mazowiecki i orzeczeniami nadzorczymi po-wykreślał z planów sugerowane

przeze mnie treści niezgodne z prawem. Teraz Miasto w tych sprawach sądzi się z Wojewodą w WSA. Co do części uwag odrzu-conych mogą się jeszcze toczyć spory. Życie to zweryfikuje.

Informuję, że moje uwagi skła-dane do planów mają charakter sugestii zmian formalno-praw-nych mających na celu dopro-wadzenie planów do zgodności z prawem, bo jest to prawo lo-kalne. W przypadku planu rejonu Foksal przyjęto ponad 100 uwag spośród 140 złożonych przez kancelarię Lewant. A jeśli dodam uwagi przygotowane przez Le-want dla inwestorów, to przyjęto znacznie więcej. Z innymi plana-mi bywa różnie. Ja nie zawsze mam rację, ale na pewno działam pro publico bono.

Moim celem jest, by plany były czytelne, pozbawione omni-potencji oraz jednoznaczne, tj. by nie wymagały interpretacji urzędniczej, która jest źródłem korupcji. W ten sposób jako firma reprezentujemy interesy ogółu obywateli, ale również naszych inwestorów, którzy chcą praco-wać transparentnie.

Występując w imieniu kancela-rii Lewant z zasady nie składam wniosków, by umożliwiać budo-wę wyższych obiektów czy by

zmniejszyć powierzchnię zieleni. Bywa wręcz odwrotnie, ale tylko jeśli wymagają tego ustalenia studium i innych przepisów pra-wa. W swoich uwagach nie aspi-rujemy do roli urbanistów, ani nie zamierzamy decydować o czyjejś własności. Naszym celem jest, by tworzyć plany zgodne z prawem, tak by nie mogły być skutecznie zaskarżane, bo trwałość prawna też jest dla naszych inwestorów ważna.

Opracowuję też uwagi do planów dla inwestorów z ich ar-chitektami, ale zawsze dbając o rzeczowość, rozsądek i zgod-ność uwag z przepisami prawa oraz uwarunkowaniami środowi-skowymi, w tym robiąc stosowne analizy architektoniczne. Repre-zentuję też inwestorów w publicz-nych dyskusjach.

Swoją działalność w postaci kancelarii doradczej prowadzę oficjalnie od 23 lat. Obsługuję renomowane firmy.

Z zasady działam tylko trans-parentnie, tego również wymaga-ją ode mnie te firmy.

Prowadzę też biuro projektów, które zaprojektowało w War-szawie ok. 300 tys. m kw. po-wierzchni użytkowych. Jestem inżynierem. Posiadam - jedną z pierwszych w Polsce - licencję

Tekst sponsorowany

Kompetencje zawodowe moim atutemZarządcy Nieruchomościami nr 89. Byłem członkiem państwowej Komisji ds. nadawania uprawnień w zarządzaniu nieruchomościami. Napisałem książkę z tej dziedziny i wiele artykułów. Audytuję plany i dokumentację budowlaną oraz warunki zabudowy.

Lewant obsługuje postępo-wania administracyjne i sądowe związane z inwestycjami i plano-waniem przestrzennym. Regulu-jemy stany własności, w tym na rzecz Skarbu Państwa, czasem gminy, jak również osób praw-nych, szczególnie spółdzielni pra-cy i mieszkaniowych oraz osób fizycznych. Nie zajmujemy się handlem roszczeniami.

Bierzemy udział w pracach legislacyjnych Sejmu, pisząc społecznie uwagi do projektów ustaw. Pisaliśmy też projekt no-welizacji jednej z ustaw na zlece-nie jednego z ministrów. Więcej o naszej firmie i jej projektach na www.lewant.pl

Osobiście byłem członkiem Społecznej Rady ds. Rozwoju Gospodarki Niskoemisyjnej przy Ministrze Gospodarki, dla której pisałem audyty dotyczące po-trzeby zmian w ustawodawstwie w zakresie przepisów związanych z przygotowaniem inwestycji. Byłem też bezpartyjnym radnym

Warszawy z Wilanowa przez trzy kadencje, ale w tym czasie nie projektowałem na Wilanowie, aby ustrzec się pomówień o ku-moterstwo.

Doradzam też instytucjom kościelnym w planowaniu prze-strzeni i przy inwestycjach. Udało mi się nawet doprowadzić do bu-dowy jednego kościoła. Obecnie pracuję dla Kościoła nad koncep-cją jednego przedszkola i jedne-go domu pomocy społecznej, nie tylko tych na Tamce.

Tak więc się „kręcę przy robo-cie”, jak pisze Jarosław Osowski, ile mogę i umiem, ale w robocie nie kręcę. Nie kręcę też w pu-blicystyce, którą uprawiam jako wolontariusz w „Południu”, a w szczególności nie piszę artykułów sponsorowanych, które szkodzą innym.

Za reklamę o kręceniu dzięku-ję.

Bogdan Żmijewski

PS Panie Jarosławie Ossow-ski, Pan też może składać uwagi do planów, jak każdy obywatel. Wiem, że Pan podobnie jak ja, korzysta ze swych obywatelskich uprawnień i składa wnioski. Ży-czę, by Pan też dobrze się kręcił przy planach.

W miniony piątek, 27 lutego, jak i w sobotę, 28 lutego, można było wybrać się na przejażdżkę po Warszawie pierwszym w Pol-sce zabytkowym tramwajem. Wy-ruszał on punktualnie o godzinie 10.00 z pętli przy placu Narutowi-cza. Trasa jego przejazdu wiodła przez Ochotę, Wolę, Śródmieście, Pragę-Północ i były to przystan-ki: pl. Narutowicza - pl. Zawiszy - Towarowa - al. Solidarności - Kino Femina - pl. Bankowy - Dw. Wileński - pl. Hallera - ron-do Starzyńskiego - most Gdański - rondo Radosława - Okopowa - Towarowa - pl. Zawiszy - pl. Na-rutowicza.

– Proszę wsiadać, zaprasza-my, dzisiaj przejazd darmowy – zachęcali organizatorzy przed-sięwzięcia z motorniczym na czele.

– Ooo, naprawdę za darmo można się przejechać? Na pew-no nie trzeba płacić za bilet? A dokąd ten tramwaj mnie za-wiezie? – pyta starsza pani.

– Gdzie tylko pani zechce – wtrącam nieśmiało.

– A choćby i na koniec świa-ta – rzuca z uśmiechem motor-niczy.

Biletem uprawniającym do udziału w wycieczce jest wzięcie broszurki o budżecie partycy-pacyjnym. W tramwaju panuje sielska atmosfera. Podróżującym towarzyszą koordynatorzy pro-jektu z Wydziału Konsultacji Spo-łecznych i Partycypacji Centrum Komunikacji Społecznej Urzędu m.st. Warszawy. W tle gra muzy-ka, płyną piosenki o Warszawie. Uroku niezwykłości dodaje sty-lizowany wystrój pojazdu: drew-niane siedziska, kanapy i stoliki, przykuwają wzrok stare pianino

i babcine lampy. Odnoszę wra-żenie, jakbym podróżowała słyn-nym Orient Expressem, tyle, że nie z Paryża do Wiednia, a po Warszawie.

– W tym roku po raz drugi miasto organizuje budżet par-tycypacyjny, czyli ten budżet, który jest częścią środków do podziału mieszkańców. W tym

roku będą realizowane projek-ty, które wybrali mieszkańcy w roku 2014 i decydujemy też o projektach na następny rok. Jest to już II edycja budżetu par-

tycypacyjnego. Mamy dwa razy większą pulę, ponad 50 milio-nów złotych w skali całego mia-sta. Ale trzeba pamiętać, że są to budżety dzielnicowe, bo każ-da z osiemnastu dzielnic wydzie-liła część swojej kwoty i właśnie w tych dzielnicach mieszkańcy mogli składać projekty. Termin na zgłaszanie projektów w ra-

mach budżetu partycypacyjne-go na rok 2016 upłynął z dniem 17 lutego. Teraz rozpoczynają się dyskusje nad złożonymi pro-jektami, bo to bardzo ważny

Tramwajem „partycypacyjnym” przez WarszawęAnna Tomasik

moment, kiedy zastanawiamy się nie tylko, co jest ważne, ale co poprzeć i co te projekty za-wierają. W czerwcu mieszkańcy będą głosować nad najważniej-szymi projektami – podkreśla Urszula Majewska, zastępca dyrektora Centrum Komunikacji Społecznej Urzędu m.st. War-szawy.

Dla pasażerów to okazja, by zapoznać się z prezentowanymi na specjalnych ekranach dany-mi statystycznymi tegorocznego budżetu partycypacyjnego. Zo-

stało zgłoszonych ponad 2300 projektów, to więcej aniżeli w tamtym roku. Pod względem liczby zgłoszonych projektów przodują Mokotów i Śródmie-ście.

– Okazuje się, że kobiety są bardziej aktywne i złożyły wię-cej wniosków. Największa liczba projektów to tzw. przestrzenne infrastrukturalne, pokazują, że potrzebujemy remontów podwó-rek, ścieżek, chodników. Dość dużo jest też projektów związa-nych z oświatą. Tym tramwajem jeżdżą mieszkańcy, którzy już złożyli wnioski i dzisiaj dopytują się, co zrobić, żeby ich projekt wygrał, ale i tacy, którzy zdają bardziej szczegółowe pytania, interesują ich też realizacje pro-jektów z poprzedniego roku. Je-stem mile zaskoczona, że wśród mieszkańców, którzy z nami jeżdżą tramwajem partycypa-cyjnym, nie ma osób, które by o budżecie nie słyszały – mówi Urszula Majewska

– Głosujemy w tym roku nad projektami, które realizowa-ne będą w roku przyszłym. Bo w tym roku realizujemy ponad trzysta projektów zgłoszonych w ramach ubiegłorocznej edycji budżetu partycypacyjnego. Go-rąco zachęcam do udziału w dys-kusjach nad tegorocznymi pro-jektami – tłumaczy pasażerom tramwaju Jakub Leduchowski, inspektor w Wydziale Konsultacji Społecznych i Partycypacji Cen-

trum Komunikacji Społecznej Urzędu m.st. Warszawy.

– A jak się głosuje? – pyta dobrze zbudowany mężczyzna w wieku około 50 lat.

– Głosować można na trzy sposoby: osobiście przyjść do urzędu dzielnicy, wypełnić pa-pierową kartę do głosowania i wrzucić ją do urny w urzędzie bądź elektronicznie na stronie www.twojbudzet.um.warszawa.pl. Można też swój głos przekazać pocztą na adres urzędu dzielnicy właściwego dla miejsca zamiesz-kania z dopiskiem oczywiście „Budżet partycypacyjny 2016” – odpowiada Jakub Leduchowski.

– Bardzo dobrze, że jeździ ten tramwaj, że jest promocja budże-tu partycypacyjnego, zwłaszcza że dopiero po raz drugi można było w tym roku zgłaszać swoje pomysły, a więc jest to coś no-wego. Przyznam, że nie bardzo jestem zorientowana w tym te-macie, gdyż osobiste problemy zaprzątają mi teraz głowę, ale dzisiaj jest to dla mnie okazja, by się wreszcie czegoś o tym bu-dżecie partycypacyjnym więcej dowiedzieć, czyli na czym to po-lega, jak składać wnioski i czemu on służy. To bardzo ważne, żeby-śmy jako mieszkańcy mogli de-cydować o budowie placu zabaw czy ścieżki rowerowej na naszym osiedlu – mówi pani Krystyna, mieszkająca na Woli przy ulicy Siennej.

Fot. Anna Tomasik