Południe głos mokotowa nr 2 z 23 stycznia 2014

8
ISSN 2082-6567 www.poludnie.com.pl www.facebook.com/Poludnie.Gazeta https://twitter.com/PoludnieGazeta Rok XXI nr 2 (839) 23 STYCZNIA 2014 Bezpłatnie https://twitter.com/PoludnieGazeta Blisko spraw Czytelników Bez owijania w bawełnę www.poludnie.com.pl www.facebook.com/Poludnie.Gazeta Wszystkie osoby mające trudności ze słyszeniem zapraszamy na BEZPŁATNE BADANIA SŁUCHU w gabinecie firmy SŁUCHMED. Mokotów, ul. J.Dąbrowskiego 16 tel. 22 498 75 40 Szpital MSW (budynek A, parter), ul. Wołoska 137 tel. 22 353 06 20 Wizyty domowe tel. 22 392 76 19 Targi W dniach od 24 do 26 stycznia w hali sportowej „Bielany” przy ul. Lindego 20 odbędą się Targi Medycyny Naturalnej i Kosmetyki. Można będzie skorzystać z porad, diagnozy irydologów, kręgarzy, bioenergoterapeutów, zakupić ko- smetyki i zdrową żywność. Dojazd – stacja metra „Wawrzyszew”. Warszawa Społeczna 30 stycznia o godz. 18.00 w sali nr 24 Centrum Łowicka przy ul. Łowickiej 21 Warszawa Społecz- na zaprasza na spotkanie w spra- wach reprywatyzacja budynków na Mokotowie - jak bronić swoich praw? oraz Twoja dzielnica dla mieszkańców Starego Mokotowa i Wyględowa. Konsultacja 27 stycznia o godz. 18.00 w Szkole Podstawowej nr 322 przy ul. Dembowskiego 9 Piotr Guział, burmistrz Ursynowa spotka się z mieszkańcami okolic ulic Dem- bowskiego i Służby Polsce. Celem tych konsultacji jest wysłuchanie mieszkańców i poznanie ich opinii na temat dotychczasowej dzia- łalności Zarządu Dzielnicy, pracy Urzędu Dzielnicy, a także proble- mów społeczności lokalnej. Nowy żłobek Od 1 lutego na Ursynowie, przy ul. Kazimierza Sotta „Sokoła” 1A lok. 13A rozpoczyna działalność żłobek „Dobre Duszki”, dofinanso- wany przez Unię Europejską. Super cena – 560 zł/dziecko (ze wszyst- kimi opłatami). Warszawa szlachetnie urodzonych 25 stycznia odbędzie się premie- rowy spacer szlakiem… szlachetnie urodzonych! Biuro Przewodników Skarby Warszawy zaprasza na odkrywanie historii herbowych mieszkańców Warszawy! Poznaj historię gospodarzy warszawskich pałaców! Spacer odbędzie się w niedzielę, 25 stycznia, o godzi- nie 13.00. Zbiórka przy pomniku Kopernika, przed pałacem Staszica. Cena spaceru: 10 zł/os. Dzieci do lat 10 – bezpłatnie. Ogród Krasińskich Ogród Krasińskich, który po rewaloryzacji w pełnej krasie zostanie oddany warszawiakom na wiosnę, ma już regulamin. W sobotę, 25 stycznia, mieszkań- cy będą mogli sprawdzić, czy jest on respektowany i czy w otwartej części parku są już jakieś znisz- czenia. Zbiórka chętnych do zmo- nitorowania Ogrodu o godz. 11.00 przy bramie głównej od strony ul. Bohaterów Getta. Słowo harcerza Karol Olszewski - Słowo harcerza daję miesz- kańcom Kabat, że całym sercem i w stu procentach jestem po wa- szej stronie i popieram wszelkie działania prowadzące do zablo- kowania nadmiernej rozbudowy tutejszego Tesco – powiedział bardzo poważnie i uroczyście Piotr Guział, burmistrz Ursynowa na posiedzeniu komisji Budow- nictwa, Strategii Rozwoju i Ekolo- gii, które odbyło się 15 stycznia w sali plenarnej ursynowskiego ratusza. – Słowa harcerza, którym kiedyś byłem – dodał po chwili... Burmistrz wychwalał dotych- czasowe działania mieszkańców, sposób w jaki są podejmowane, metody i znakomite merytoryczne przygotowanie osób zaangażowa- nych w tę pracę oraz wysoki po- ziom prezentacji komputerowych i innych materiałów informacyj- nych przygotowanych na po- siedzenie komisji. Posiedzenie, otwarte dla publiczności, zgroma- dziło liczną rzeszę mieszkańców Kabat, a w szczególności budyn- ków przy ul. Zaruby usytuowanych 30 metrów od terenu nierozbudo- wanego jeszcze dziś Tesco. – Mieszkanie tutaj to po pro- stu koszmar. Hałas, brud i przykre zapachy, szczególnie z placu roz- ładunkowego, to nasze naturalne środowisko – mówi reporterowi „Południa” Ewa Łubińska–Kluz ze Stowarzyszenia Przyjazne Ka- baty. – Jeśli to zostanie rozbudo- wane do takich rozmiarów, jak to dziś planuje inwestor, a dostawy trwać będą bez przerwy przez 24 godziny to... No właśnie... Komu sprzedamy nasze mieszkania? Kto je od nas kupi? Kto będzie chciał mieszkać w takich warunkach, w takim sąsiedztwie?... Sprawa ta została szeroko przedstawiona i nagłośniona na spotkaniu mieszkańców Kabat z burmistrzem, które odbyło się 12 listopada ub. roku. Wówczas burmistrz zaproponował zwołanie specjalnej sesji Rady Dzielnicy na ten temat. Z takim wnioskiem do Rady zwrócił się już 13 listopada. Rada wniosek przyjęła i sesja mia- ła odbyć się 17 grudnia. Przed- stawiciele Tesco poinformowali jednak, że z uwagi na okres przed- świąteczny ten termin jest dla nich zupełnie nie do przyjęcia. dokończenie na stronie 4 Ponad 350 osób wzięło udział w 25. Warszawskim Triathlonie Zimowym. Impreza odbyła się w sobotę, 18 stycznia, na tere- nach Toru Łyżwiarskiego „Ste- gny”. Zawodnicy rywalizowali na dystansie 18 kilometrów. Trasę musieli pokonać biegnąc (4 km), następnie jadąc na łyżwach (2 km) oraz na rowerze (12 km). To była impreza godna jubi- leuszu – podkreślił Grzegorz Wajs, współorganizator Warszawskiego Triathlonu Zimowego. – Na star- cie pojawiło się niemal dwukrot- nie więcej zawodników niż przed rokiem. Wszyscy wykazali się nie- zwykłą ambicją i sportowym cha- rakterem, bo triathlon zimowy to coś więcej niż zwykła impreza. Zawody dla prawdziwych twar- dzieli dostarczyły kibicom mnóstwo emocji. Najlepszy na Stegnach oka- zał się zwycięzca sprzed dwóch lat Zawody dla twardzieli Bartosz Banach (Hotel Cztery Brzo- zy Team Gdańsk). Jeden z najlep- szych polskich kolarzy górskich wy- przedził na mecie Piotra Kieblesza (Klub Kolarski Żoliber Warszawa) i Marka Strama (Gerappa Team). – Uwielbiam takie wyzwania, jak Warszawski Triathlon Zimo- wy – powiedział Bartosz Banach. – W zimie nie zawsze można jeździć na rowerze, więc biegam, a od cza- su do czasu, głownie przed startem w triathlonie zimowym, zakładam łyżwy. Impreza na Stegnach była perfekcyjnie zorganizowana. Za rok wrócę tu na pewno. W rywalizacji kobiet nie miała sobie równych Paula Gorycka (4F Racing Team). Medalistka mi- strzostw świata i Europy w kolar- stwie górskim lepszego debiutu w Warszawskim Triathlonie Zimo- wym nie mogła sobie wymarzyć. dokończenie na stronie 2 Bogdan Żmijewski Wraz z wszczęciem przez Panią Prezydent procedury sporządza- nia miejscowego planu zagospo- darowania przestrzennego Osi Saskiej odżyła dyskusja publiczna dotycząca odbudowy Pałacu Sa- skiego. Jedni są za, inni przeciw. Jedni uważają, że to duma na- szej historii, inni że Pałac Saski był okropną, odpychającą, wręcz odrzucającą smutną architekturą z nieciekawymi konotacjami hi- storycznymi, nie mającymi wiele wspólnego z dumą narodu. Jedni chcą budowy według kształtu historycznego, inni no- woczesnego, a jeszcze inni po- zostawienia tego co jest, z uwagi na dramatyzm kolumnady Grobu Nieznanego Żołnierza w obec- nym kształcie, co popieram. Wypowiadają się też w sprawie odbudowy historycznej domoro- śli ekonomiści twierdząc, że to się opłaca, bo można by tam zlokali- zować biura całego Urzędu Mia- sta St. Warszawy, czyli ratusz. To jest zwykłe kłamstwo, bo w Urzę- dzie Miasta jest zatrudnionych ok. 2000 osób i potrzeba by dla nich ok. 18 tys. m 2 tj. 8-10 m 2 na osobę, a Pałac Saski mógłby mieć maksymalnie 8 tys. m 2 . Twierdzenie, że byłaby to do- bra lokalizacja dla petentów nie jest prawdziwe, bo ani tam metra, ani tramwajów, a i do autobusów daleko. Brak też parkingów. Dużo lepszą lokalizacją dla ratusza z tego powodu jest plac Defilad. Twierdzenie, że będzie tanio, nie jest również prawdziwe, bo ocenia się, że odbudowa Pałacu Saskiego będzie kosztować ok. 16- 20 tys. zł/m 2 , a standardowy biu- rowiec kosztuje 8 tys. zł/m 2 . Za- kładanie, że będzie tanio, bo Unia dołoży, jest nieporozumieniem. Właśnie takie durne pomysły spowodowały kryzys. Pomysły, że można to zrobić tanio systemem partnerstwa publiczno-prywat- nego w połączeniu z leasingiem (prywatny developer buduje, dokończenie na stronie 2 Marzenia Dyzia o Pałacu Saskim

description

Południe Głos Mokotowa Ursynowa Wilanowa nr 2 z 23 stycznia 2014

Transcript of Południe głos mokotowa nr 2 z 23 stycznia 2014

ISSN 2082-6567

www.poludnie.com.pl www.facebook.com/Poludnie.Gazeta https://twitter.com/PoludnieGazeta

Rok XXI nr 2 (839) 23 STYCZNIA 2014 Bezpłatnie

https://twitter.com/PoludnieGazeta Blisko spraw Czytelników Bez owijania w bawełnę www.poludnie.com.pl www.facebook.com/Poludnie.Gazeta

Wszystkie osobymające trudności ze słyszeniem

zapraszamy na

BEZPŁATNE BADANIA SŁUCHU

w gabinecie fi rmy SŁUCHMED.

Mokotów, ul. J.Dąbrowskiego 16

tel. 22 498 75 40

Szpital MSW (budynek A, parter), ul. Wołoska 137

tel. 22 353 06 20

Wizyty domowe tel. 22 392 76 19

TargiW dniach od 24 do 26 stycznia

w hali sportowej „Bielany” przy ul. Lindego 20 odbędą się Targi Medycyny Naturalnej i Kosmetyki. Można będzie skorzystać z porad, diagnozy irydologów, kręgarzy, bioenergoterapeutów, zakupić ko-smetyki i zdrową żywność. Dojazd – stacja metra „Wawrzyszew”.

Warszawa Społeczna

30 stycznia o godz. 18.00 w sali nr 24 Centrum Łowicka przy ul. Łowickiej 21 Warszawa Społecz-na zaprasza na spotkanie w spra-wach reprywatyzacja budynków na Mokotowie - jak bronić swoich praw? oraz Twoja dzielnica dla mieszkańców Starego Mokotowa i Wyględowa.

Konsultacja27 stycznia o godz. 18.00

w Szkole Podstawowej nr 322 przy ul. Dembowskiego 9 Piotr Guział, burmistrz Ursynowa spotka się z mieszkańcami okolic ulic Dem-bowskiego i Służby Polsce. Celem tych konsultacji jest wysłuchanie mieszkańców i poznanie ich opinii na temat dotychczasowej dzia-łalności Zarządu Dzielnicy, pracy Urzędu Dzielnicy, a także proble-mów społeczności lokalnej.

Nowy żłobekOd 1 lutego na Ursynowie, przy

ul. Kazimierza Sotta „Sokoła” 1A lok. 13A rozpoczyna działalność żłobek „Dobre Duszki”, dofinanso-wany przez Unię Europejską. Super cena – 560 zł/dziecko (ze wszyst-kimi opłatami).

Warszawa szlachetnie urodzonych

25 stycznia odbędzie się premie-rowy spacer szlakiem… szlachetnie urodzonych! Biuro Przewodników Skarby Warszawy zaprasza na odkrywanie historii herbowych mieszkańców Warszawy! Poznaj historię gospodarzy warszawskich pałaców! Spacer odbędzie się w niedzielę, 25 stycznia, o godzi-nie 13.00. Zbiórka przy pomniku Kopernika, przed pałacem Staszica. Cena spaceru: 10 zł/os. Dzieci do lat 10 – bezpłatnie.

Ogród Krasińskich

Ogród Krasińskich, który po rewaloryzacji w pełnej krasie zostanie oddany warszawiakom na wiosnę, ma już regulamin. W sobotę, 25 stycznia, mieszkań-cy będą mogli sprawdzić, czy jest on respektowany i czy w otwartej części parku są już jakieś znisz-czenia. Zbiórka chętnych do zmo-nitorowania Ogrodu o godz. 11.00 przy bramie głównej od strony ul. Bohaterów Getta.

Słowo harcerzaKarol Olszewski

- Słowo harcerza daję miesz-kańcom Kabat, że całym sercem i w stu procentach jestem po wa-szej stronie i popieram wszelkie działania prowadzące do zablo-kowania nadmiernej rozbudowy tutejszego Tesco – powiedział bardzo poważnie i uroczyście Piotr Guział, burmistrz Ursynowa na posiedzeniu komisji Budow-nictwa, Strategii Rozwoju i Ekolo-gii, które odbyło się 15 stycznia w sali plenarnej ursynowskiego ratusza. – Słowa harcerza, którym kiedyś byłem – dodał po chwili...

Burmistrz wychwalał dotych-czasowe działania mieszkańców, sposób w jaki są podejmowane, metody i znakomite merytoryczne przygotowanie osób zaangażowa-nych w tę pracę oraz wysoki po-ziom prezentacji komputerowych i innych materiałów informacyj-nych przygotowanych na po-siedzenie komisji. Posiedzenie, otwarte dla publiczności, zgroma-dziło liczną rzeszę mieszkańców Kabat, a w szczególności budyn-ków przy ul. Zaruby usytuowanych 30 metrów od terenu nierozbudo-wanego jeszcze dziś Tesco.

– Mieszkanie tutaj to po pro-stu koszmar. Hałas, brud i przykre zapachy, szczególnie z placu roz-ładunkowego, to nasze naturalne środowisko – mówi reporterowi „Południa” Ewa Łubińska–Kluz ze Stowarzyszenia Przyjazne Ka-baty. – Jeśli to zostanie rozbudo-wane do takich rozmiarów, jak to dziś planuje inwestor, a dostawy trwać będą bez przerwy przez 24 godziny to... No właśnie... Komu sprzedamy nasze mieszkania? Kto je od nas kupi? Kto będzie chciał mieszkać w takich warunkach, w takim sąsiedztwie?...

Sprawa ta została szeroko przedstawiona i nagłośniona na spotkaniu mieszkańców Kabat z burmistrzem, które odbyło się 12 listopada ub. roku. Wówczas burmistrz zaproponował zwołanie specjalnej sesji Rady Dzielnicy na ten temat. Z takim wnioskiem do Rady zwrócił się już 13 listopada. Rada wniosek przyjęła i sesja mia-ła odbyć się 17 grudnia. Przed-stawiciele Tesco poinformowali jednak, że z uwagi na okres przed-świąteczny ten termin jest dla nich zupełnie nie do przyjęcia.

dokończenie na stronie 4

Ponad 350 osób wzięło udział w 25. Warszawskim Triathlonie Zimowym. Impreza odbyła się w sobotę, 18 stycznia, na tere-nach Toru Łyżwiarskiego „Ste-gny”. Zawodnicy rywalizowali na dystansie 18 kilometrów. Trasę musieli pokonać biegnąc (4 km),

następnie jadąc na łyżwach (2 km) oraz na rowerze (12 km).

– To była impreza godna jubi-leuszu – podkreślił Grzegorz Wajs, współorganizator Warszawskiego Triathlonu Zimowego. – Na star-cie pojawiło się niemal dwukrot-nie więcej zawodników niż przed

rokiem. Wszyscy wykazali się nie-zwykłą ambicją i sportowym cha-rakterem, bo triathlon zimowy to coś więcej niż zwykła impreza.

Zawody dla prawdziwych twar-dzieli dostarczyły kibicom mnóstwo emocji. Najlepszy na Stegnach oka-zał się zwycięzca sprzed dwóch lat

Zawody dla twardzieliZawody dla twardzieliBartosz Banach (Hotel Cztery Brzo-zy Team Gdańsk). Jeden z najlep-szych polskich kolarzy górskich wy-przedził na mecie Piotra Kieblesza (Klub Kolarski Żoliber Warszawa) i Marka Strama (Gerappa Team).

– Uwielbiam takie wyzwania, jak Warszawski Triathlon Zimo-wy – powiedział Bartosz Banach. – W zimie nie zawsze można jeździć na rowerze, więc biegam, a od cza-su do czasu, głownie przed startem w triathlonie zimowym, zakładam łyżwy. Impreza na Stegnach była perfekcyjnie zorganizowana. Za rok wrócę tu na pewno.

W rywalizacji kobiet nie miała sobie równych Paula Gorycka (4F Racing Team). Medalistka mi-strzostw świata i Europy w kolar-stwie górskim lepszego debiutu w Warszawskim Triathlonie Zimo-wym nie mogła sobie wymarzyć.

dokończenie na stronie 2

Bogdan Żmijewski

Wraz z wszczęciem przez Panią Prezydent procedury sporządza-nia miejscowego planu zagospo-darowania przestrzennego Osi Saskiej odżyła dyskusja publiczna dotycząca odbudowy Pałacu Sa-skiego. Jedni są za, inni przeciw. Jedni uważają, że to duma na-szej historii, inni że Pałac Saski był okropną, odpychającą, wręcz odrzucającą smutną architekturą z nieciekawymi konotacjami hi-storycznymi, nie mającymi wiele wspólnego z dumą narodu.

Jedni chcą budowy według kształtu historycznego, inni no-woczesnego, a jeszcze inni po-

zostawienia tego co jest, z uwagi na dramatyzm kolumnady Grobu Nieznanego Żołnierza w obec-nym kształcie, co popieram.

Wypowiadają się też w sprawie odbudowy historycznej domoro-śli ekonomiści twierdząc, że to się opłaca, bo można by tam zlokali-zować biura całego Urzędu Mia-sta St. Warszawy, czyli ratusz. To jest zwykłe kłamstwo, bo w Urzę-dzie Miasta jest zatrudnionych ok. 2000 osób i potrzeba by dla nich ok. 18 tys. m2 tj. 8-10 m2 na osobę, a Pałac Saski mógłby mieć maksymalnie 8 tys. m2.

Twierdzenie, że byłaby to do-bra lokalizacja dla petentów nie jest prawdziwe, bo ani tam metra,

ani tramwajów, a i do autobusów daleko. Brak też parkingów. Dużo lepszą lokalizacją dla ratusza z tego powodu jest plac Defi lad.

Twierdzenie, że będzie tanio, nie jest również prawdziwe, bo ocenia się, że odbudowa Pałacu Saskiego będzie kosztować ok. 16-20 tys. zł/m2, a standardowy biu-rowiec kosztuje 8 tys. zł/m2. Za-kładanie, że będzie tanio, bo Unia dołoży, jest nieporozumieniem. Właśnie takie durne pomysły spowodowały kryzys. Pomysły, że można to zrobić tanio systemem partnerstwa publiczno-prywat-nego w połączeniu z leasingiem (prywatny developer buduje,

dokończenie na stronie 2

Marzenia Dyzia o Pałacu Saskim

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa www.poludnie.com.pl2

Zgłoś swój pomysł do budżetu Dzielnicy Ursynów na rok 2015!

Zastanów się, co przydałoby się w Twoim najbliższym otoczeniu, opisz swój pomysł na formularzu i zbierz pod nim 15 podpisów. Wyślij formularz na adres [email protected] lub złóż w Urzędzie Dzielnicy Ursynów.

Zaprezentuj i przedyskutuj swój projekt z sąsiadami i innymi mieszkańcami.

Zagłosuj na projekty, które wydały Ci się najciekawsze. Wybrane w głosowaniu projekty zostaną zrealizowane w 2015 roku.

Do dyspozycji mieszkańców Ursynowa w ramach budżetu partycypacyjnego jest kwota 3 000 000 zł.

ZGŁOSZENIA PROJEKTÓW OD 20 STYCZNIA DO 9 MARCA 2014 r.

Więcej informacji i materiały do pobrania na stronie internetowej urzędu: www.ursynow.pl/budzet2015

Facebook:warszawa.ursynow

dokończenie ze strony 1– Pierwszy raz wystartowałam

w triathlonie zimowym i bardzo mi się podobało – mówiła Paula Gorycka. – Ta impreza ma swój niepowtarzalny klimat i świetną atmosferę. Start na Stegnach był dla mnie znakomitym urozma-iceniem treningu w przygotowa-niach do nowego sezonu.

Podopieczna trenera Andrzeja Piątka wygrała z dużą przewagą nad rywalkami. Druga była mło-dziutka, zaledwie 15-letnia Alek-sandra Klimczak (WKK Warszawa), a trzecia Krystyna Żyżyńska (Mybike).

Pasjonująca okazała się tak-że rywalizacja drużynowa. W stawce 60 zespołów triumfo-

Zawody dla twardzieli

wał Legion Serwis Warszawa (Ar-tur Sielski, Aleksandra Goss i Piotr Skarżyński). Na drugim miejscu uplasował się Hotel Cztery Brzozy Team Gdańsk (Mateusz Zdano-wicz, Piotr Andrzejewski, Bartosz Banach), a na trzecim Klub Ko-larski Żoliber Warszawa (Paweł Czarnecki, Piotr Kieblesz, Maciej Gromadka).

25. Warszawski Triathlon Zi-mowy został zorganizowany przez Warszawski Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz Poland Bike przy współpracy z Fundacją Sport oraz Urzędem Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy. Więcej informacji na stronie: www.triathlonzimowy.pl

Fot. Zbigniew Świderski

dokończenie ze strony 1a miasto najmuje z wykupem) są pozbawione jakiegokolwiek sen-su i wyliczeń oraz wiedzy, że taki system obciąża zadłużenie miasta, tak jak kredyt plus prowizja i zysk dla developera, który też bierze kredyt, co czyni przedsięwzięcie nieopłacalnym. Ponadto miasto nie ma zwrotu podatku VAT.

Przy okazji zastanawiam się, dlaczego miasto 3 lata temu scentralizowało wydziały geodezji w odremontowanym budynku na Marszałkowskiej. Teraz przenie-siono geodezję na Sandomierską, gdzie ani dojechać, ani zapar-

Marzenia Dyzia o Pałacu Saskim

kować, a na miejsce geodezji po wyremontowaniu budynku prze-niesiono architekturę i urbanistykę z Pałacu Kultury. Do Pałacu Kul-tury przeniesiono biuro funduszy europejskich, którego pomieszcze-nia zajęło inne biuro, a część wy-najęto. Mają zmienić też siedziby inne biura. Przy okazji zmieni się papiery firmowe i pieczątki.

Jak pojąć ten pomysł? Prze-cież mamy ratusz. Jest nim PKiN. Świetna lokalizacja – 2 linie me-tra, autobusy, tramwaje i pociągi, parkingi, szatnie, sale plenerowe. Trzeba być ślepym, żeby tego nie widzieć.

Testament – w jakiej formie powinien zostać sporządzony?Istnieje kilka form, w jakich

można sporządzić testament. Wy-różnia się formy zwykłe i szcze-gólne. Forma zwykła to przede wszystkim testament własnoręcz-ny tzw. holograficzny, testament w formie aktu notarialnego oraz testament allograficzny sporzą-dzony przed urzędnikiem.

Najprostszą i najczęściej spotyka-ną formą testamentu jest testament własnoręczny. Niemniej jednak bar-dzo często jest on sporządzany nie-prawidłowo. Istnieją pewne prawne wymogi, które testament odręczny musi spełniać. Przede wszystkim na-leży podkreślić, że wbrew powszech-nemu przekonaniu nie można spo-rządzać testamentów wspólnych np. jednego dla męża i żony. Testament jest oświadczeniem woli na wy-padek śmierci tylko jednej osoby. Ponadto oświadczenie musi zostać w całości sporządzone własnoręcz-nie, a więc niedopuszczalne jest sporządzenie testamentu na kom-puterze. Poza tym musi on zawierać oznaczoną datę oraz zostać opatrzo-ny własnoręcznym, czytelnym pod-pisem testatora. Warto pamiętać, że powołanie spadkobiercy następuje do całości spadku albo jego części np. do 1/3 spadku, a nie do konkret-nego przedmiotu np. mieszkania.

Testament notarialny jest oczy-wiście sporządzany w kancelarii notarialnej. Po odczytaniu przez notariusza treści testamentu w formie aktu notarialnego testa-tor składa pod nim swój podpis. Jest to najbezpieczniejsza forma testowania, ponieważ dokument

urzędowy najtrudniej podważyć. Koszt sporządzenie aktu wynosi od 50 zł do 200 zł.

Natomiast testament allogra-ficzny jest formą, która w chwili obecnej zanika. Sporządzany jest w obecności dwóch świadków przed urzędnikiem: wójtem (bur-mistrzem, prezydentem miasta), starostą, marszałkiem wojewódz-twa, sekretarzem powiatu lub gminy, kierownikiem urzędu stanu cywilnego.

Po spisaniu w formie protokołu oświadczenia woli oraz jego od-czytaniu przez urzędnika, testator wraz ze świadkami oraz urzędni-kiem podpisują się pod jego tre-ścią. Należy pamiętać, iż w takiej sytuacji, a także w innych wypad-kach, gdy niezbędna jest obecność świadka przy sporządzaniu testa-mentu świadkiem nie może być osoba, która jest w testamencie wskazana, jako spadkobierca bądź zapisobierca, małżonek testato-ra, jego krewni i powinowaci do drugiego stopnia, osoby pozosta-jące w stosunku przysposobienia, osoba niewidoma, głucha lub niema, niemająca pełnej zdolno-ści do czynności prawnej, niemo-gąca pisać i czytać oraz osoba w przeszłości prawomocnie skaza-na wyrokiem sądowym za składa-nie fałszywych zeznań.

Osoby te nie mogą również być świadkami przy sporządza-niu testamentu „na łożu śmierci”. Prawo polskie dopuszcza bowiem, aby w sytuacji istnienia obawy rychłej śmierci albo gdy w skutek

szczególnych okoliczności nie-możliwe lub bardzo utrudnione jest skorzystanie z którejkolwiek z form testamentu zwykłego, spadkodawca oświadczył swoją wolę określonej liczbie świadków. Na tym właśnie polu najczę-ściej dochodzi do pomyłki, która skutkuje nieważnością testamen-tu ustnego. W trakcie ustnego oświadczania woli przez spad-kodawcę, świadków musi być co najmniej trzech, a nie dwóch! Po-nadto treść testamentu ustnego musi zostać stwierdzona pisemnie w ciągu roku od jego złożenia,

z podaniem miejsca i daty oświad-czenia oraz miejsca i daty sporzą-dzenia pisma. Pismo to podpisują spadkodawca i co najmniej dwaj świadkowie. Jeżeli testament nie zostanie w ten sposób stwierdzo-ny, można w ciągu 6 miesięcy od śmierci testatora stwierdzić go przez zgodne zeznania złożone przez wszystkich trzech świadków przed sądem.

Do pozostałych form szczegól-nych testamentu należą testament wojskowy sporządzany w przypad-ku wojny, mobilizacji bądź niewoli oraz testament sporządzony pod-

czas podróży na polskim statku morskim lub powietrznym przed dowódcą statku lub jego zastęp-cą w ten sposób, że spadkodawca oświadcza swą wolę dowódcy stat-ku lub jego zastępcy w obecności dwóch świadków.

Każdy z trzech wskazanych te-stamentów szczególnych traci moc z upływem sześciu miesięcy od ustania okoliczności, które uza-sadniały niezachowanie formy testamentu zwykłego, chyba że

spadkodawca zmarł przed upły-wem tego terminu. Bieg terminu ulega zawieszeniu przez czas, w ciągu którego spadkodawca nie ma możności sporządzenia testamentu zwykłego.

Katarzyna Szut – aplikant radcowski

Kancelaria Radów Prawnych Baurska, Senkowska, Szczęsna

i Partnerzy tel. 22 241-17-14

www.bsskancelaria.pl

Radca prawny głosi

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa 3

mi osiągnięciami we wdrażaniu nowych rozwiązań oświatowych. Dyrektorce Przedszkola nr 317 – Annie Rumińskiej - nagrodę oraz certyfikat wręczyła minister Barbara Labuda sprawująca ho-norowy patronat nad programem „Partnerskie Przedszkole”, w to-warzystwie przewodniczącego kapituły „Partnerskie Przedszko-le” Andrzeja Pery, wiceministra

MEN Przemysława Krzyżanow-skiego oraz autorki programu Mireli Nawrot.

Nagroda Jakości jest przy-znawana najlepszym polskim przedszkolom biorącym udział w ogólnopolskim programie „Partnerskie Przedszkole”. Celem Programu jest propagowanie wy-sokich standardów oświatowych, dbałość o rozwój edukacji przed-

szkolnej oraz promowanie szcze-gólnych osiągnięć w podnoszeniu jakości pracy przedszkoli. Nagro-da ma zasięg ogólnopolski. Jest dumą dla przedszkola, dyrektora, nauczycieli, dzieci, rodziców i sta-nowi zachętę do tworzenia naj-lepszych warunków do rozwoju najmłodszych pokoleń. Cieszymy się, że przedszkole z Mokotowa uzyskało tak zaszczytny tytuł.

Mokotowskie Przedszkole nr 317 „Smykolandia” mieszczą-ce się przy ul. Gruszczyńskiego 11 otrzymało Polski Certyfikat Jakości „Partnerskie Przedszkole” oraz Nagrodę Jakości im. Ireny Dzierzgowskiej. Placówka ze Słu-żewca, której dyrektorem jest Anna Rumińska, została docenio-na za wybitne osiągnięcia w pra-cy z dziećmi, propagowanie wy-sokich standardów oświatowych oraz rozszerzanie współpracy z rodzicami i środowiskiem lo-kalnym. Prestiżowe wyróżnienia zostały wręczone podczas ogól-nopolskiego VI Kongresu Eduka-cji Przedszkolnej „Edukacja – jest w niej ukryty skarb”, który odbył się w pałacu Staszica.

Konferencję otworzył Przemy-sław Krzyżanowski, wiceminister edukacji narodowej. Następnie Mirela Nawrot, autorka ogól-nopolskiego programu „Part-nerskie Przedszkole”, poprosiła o zabranie głosu Krzysztofa Skolimowskiego, zastępcę bur-mistrza Dzielnicy Mokotów, jako współgospodarza tej niezwykle znaczącej dla placówek przed-szkolnych uroczystości. W Kon-ferencji wzięła udział również Hanna Brózda, przewodnicząca Komisji Oświaty Rady Dzielnicy Mokotów.

W drugiej części kongresu odbyła się uroczystość, podczas której uhonorowano przedszkola wyróżniające się odpowiedzial-nością, zaufaniem oraz znaczący-

Smykolandia z certyfikatem

Gdy umiera artysta, słyszy-my wśród różnych okazjonal-nych banałów, że pozostawił po sobie wiekopomne dzieła, dzię-ki którym żyć będzie w naszej pamięci. Po paru latach jednak zarówno osobę jak i jej dokona-nia otacza mgła zapomnienia i na dźwięk jego nazwiska za-stanawiamy się, czy był poetą, czy może malarzem. Powiecie: przesadzam? Obejrzyjcie jakiś teleturniej. Ale Jego to nie do-tyczy.

Czesław Niemen. Kiedy umie-rał dziesięć lat temu uważany był za nieco zakurzony relikt PRL-u, nie dlatego - jak by mu to wypo-mnieli dzisiejsi publicyści (?) - że „współpracował”, lecz po prostu żył w tych trudnych czasach, choć przez całe twórcze życie był w opozycji do obowiązujących wówczas kanonów. Ich strażnicy byli bezradni wobec zdumiewa-jącej popularności faceta, który soulowe murzyńskie frazy łączył z kresowym zaśpiewem. Jego artystyczny pseudonim budził w nich strach przed reakcją wiel-kiego sąsiada, a w rodakach no-stalgię za utraconą częścią ojczy-zny. I do tego jeszcze te włosy, te stroje, ta muzyka! Nic dziwnego, że miał pod górkę: zwłaszcza niektórzy dyspozycyjni - jak w każdym ustroju - dziennikarze nie zostawiali na nim suchej nitki. Drwili z pseudonimu (Niemena czy Niemna?),wyśmiewali teksty, zarzucali plagiaty, pisali, że nie śpiewa, lecz krzyczy, donosili o rzekomych aferach – a on trwał w swym wykreowanym wizerun-ku i świadomy swej sztuki wynio-śle dystansował się od tego zgieł-ku, uciekając w świat muzyki.

Gdy rozpoczynałem swą mu-zyczną przygodę, był moim idolem. Pilnie nasłuchiwałem, czy w radiu nie pojawi się nowy utwór Czesława. Zapędzałem wtedy swój amatorski zespół do roboty i wkrótce na tanecznych wieczorkach w Krośnie nad Wi-słokiem rozbrzmiewała kopia nowego hitu Niemena. Dobra to była szkoła. Ale jakże wielka była moja trema, kiedy w roku 1970 stanąłem przed mistrzem twarzą

w twarz! Byłem wówczas szefem zespołu Respekt, mającego am-bicję grać jazz-rocka. Zaproszono nas do wypełnienia pierwszej części Jego koncertu głównie dlatego, że w skład grupy wcho-dziły również pięknie śpiewające wokalistki z debiutującą wów-czas Krystyną Prońko na czele - Niemen wykorzystał je jako chó-rek w swym recitalu. I tak obje-chaliśmy wspólnie Polskę, dzięki czemu miałem możliwość nie tylko docenić kunszt wokalisty, podziwiać wspaniałych muzyków mu towarzyszących, ale także przeżyć pierwsze przykre zdumie-nie po artykułach prasowych na temat rzekomo nieobyczajnego zachowania Czesława w Radom-sku, gdzie podobno miał wypiąć d... na publiczność. Byłem tam - nic takiego się nie zdarzyło! Od tego czasu wszelkie „dziennikar-skie rewelacje”, jakich nam nie szczędzą współcześni pismacy, „mam w wielkim poważaniu”.

Spotkałem Go jeszcze wiele razy - w studiach nagraniowych, na festiwalach i koncertach, a tak-że w prywatnych okolicznościach. Coraz bardziej wycofany, nieufny wobec ludzi, zamknięty w sobie - jakże inny niż pełen radości ży-cia, trochę naiwny, spontaniczny młodzieniec. Trudno się zresztą dziwić po numerze, jaki wycięła Mu telewizja, montując z frag-mentów wywiadu werbalne po-parcie dla autorów stanu wojen-nego. Jego sława i pozycja miały swoją, bolesną cenę. I On ją płacił zgorzknieniem, które towarzyszy-ło Mu pod koniec życia i które słychać w jego muzyce. Bowiem publiczność, spragniona zachod-nich skocznych dyskotekowych nowości, uznała jego ówczesną oryginalną twórczość za trudną i niezrozumiałą, wręcz dziwacz-ną, radiowi didżeje zachłystywali się dokonaniami współczesnych jednodniowych gwiazd, On zaś w samotności tworzył muzykę nie dla idiotów, lecz dla siebie. Był – mimo hałasu, jaki wokół nie-go kiedyś czyniono - skromnym, a nawet nieśmiałym człowiekiem. I taki odszedł cicho dziesięć lat temu. Ale przecież - nie wszystek...

Wspominam Go, bo Jego piosenki towa-rzyszyły mi w latach młodości, bo zawdzięczam Mu wybór życio-wej drogi, bo cierpliwość, z jaką znosił przeciwności losu, dała mi wzór do naśladowania. I za to, Czesławie, że byłeś ”obok nas” na tym dziwnym świecie, gdzie „czas, jak rzeka” płynie, dziękuje-my Ci z niejednego serca.

Antoni Kopff [email protected]

Non omnis moriar...Do przeczytania jeden Kopff

We wrześniu 2013 r. Stowarzy-szenie „Wolny Wilanów i okolice” zwróciło się od Hanny Gronkie-wicz-Waltz, prezydenta Warsza-wy, z petycją o wybudowanie połączenia drogowego między Wilanowem a Ursynowem, tzn. ul. Nowokabackiej. Przypomnia-ło, że w kampanii wyborczej w 2006 r. przedstawiła ona war-szawiakom swoją „wizję najważ-niejszych inwestycji w Warsza-wie”, które podniosą jakość życia mieszkańców stolicy. W Wilanowie przebudowana została al. Wila-nowska i wybudowana al. Rze-czypospolitej. Natomiast pod budowę ul. Nowokabackiej nie wykupiono nawet gruntów.

W listopadzie na petycję od-powiedział Jacek Wojciechowicz, zastępca prezydenta miasta. Stwier-dził, że „W latach ubiegłych wy-

konane zostały prace projektowe w zakresie budowy ul. Nowokabac-kiej oraz wybudowano krótki odci-nek drogi wjazdowej w planowaną ul. Nowokabacką od ul. Drewny. Dalsza realizacja uwarunkowana jest pozyskaniem nieruchomości pod budowę ulicy, których koszt wy-nosi ok. 19 mln zł. Natomiast koszt całego zadania (pozyskanie grun-tów i roboty budowlane) kształtuje się na poziomie około 47 mln zł”. Ze względu na obniżające się dochody do budżetu m.in. ta inwestycja nie mogła być uwzględniona. Została ona przesunięta w czasie, lecz nadal należy do priorytetowych.

Stowarzyszenie tak skwitowało uzyskaną odpowiedź: „zanim za-fundujecie nam stadiony, plaże, fontanny i iluminacje, wybudujcie nam ulicę, bez której nie da się tu normalnie żyć”.

NowokabackaRuszył pierwszy w Warszawie

budżet partycypacyjny. Miesz-kańcy sami zadecydują, na co wydać kwoty wydzielone z bu-dżetów dzielnic na 2015 rok. Władze Mokotowa na ten cel przeznaczyły aż 2,5 mln złotych. Projekty można zgłaszać do 9 marca 2014 r.

– Gorąco zachęcamy miesz-kańców do włączenia się w proces prac nad budżetem partycypacyjnym – mówi Jacek Dzierżanowski, rzecznik prasowy Urzędu Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy. – Jesteśmy gotowi służyć pomocą. Liczymy na duże zaangażowanie mieszkańców i czekamy na ciekawe projekty, dzięki którym Mokotów stanie się jeszcze piękniejszy.

Projekty może złożyć każdy warszawiak. Należy to zrobić na

specjalnym formularzu, dostęp-nym m.in. na stronie interneto-wej Urzędu Dzielnicy Mokotów (www.mokotow.waw.pl) oraz w Wydziale Obsługi Mieszkańców przy ul. Rakowieckiej 25/27. Trzeba opisać projekt i podać jego szacunkowy koszt. Nie-zbędne będzie również dołączenie do wniosku podpisów minimum 15 osób popierających projekt. Gotowy formu-larz trzeba złożyć do 9 marca 2014 r. Moż-na to zrobić osobiście w Wydziale Obsługi Mieszkańców dla Dziel-nicy Mokotów, wysłać pocztą na adres Urzę-du Dzielnicy Mokotów z dopiskiem „Budżet partycypacyjny 2015” lub przesłać dokumen-ty w wersji elektro-nicznej na adres e-mail: budzet. [email protected]

– Jesteśmy gotowi pomagać mieszkańcom na każdym etapie pracy nad ich projektami – za-pewnia Jacek Dzierżanowski. – Wszystkie telefony oraz adresy naszych urzędników znajdują się na stronie internetowej. Wkrót-ce dla wygody mieszkańców w ośmiu rejonach na terenie dzielnicy zostaną uruchomione punkty informacyjne, gdzie bę-dzie można uzyskać szczegółowe dane na temat budżetu partycy-pacyjnego, wziąć wniosek, uzy-skać poradę oraz złożyć projekt. Szczegółowy terminarz spotkań

również znajduje się na naszej stronie internetowej.

Jakie projekty można zgłaszać? Po pierwsze mieszczące się w za-daniach dzielnic, czyli drobne za-

dania inwestycyjne (plac zabaw, ścieżka rowerowa, ławka), wyda-rzenia kulturalne, turnieje sporto-we, pikniki sąsiedzkie i inne. Po drugie takie, które są możliwe do realizacji w trakcie jednego roku budżetowego (2015), dotyczące terenów ogólnodostępnych i bę-dących we władaniu m.st. War-szawy. Akceptowane będą także propozycje projektów zadań do-tyczące terenów niebędących we władaniu m.st. Warszawy, pod warunkiem dołączenia do formu-larza zgłoszeniowego zgody wła-ściciela terenu.

Najpóźniej od 25 maja do 9 czerwca 2014 r. odbędą się

publiczne dyskusje nad zgłoszo-nymi pomysłami. To bardzo waż-ny element pracy nad budżetem partycypacyjnym. Mieszkańcy będą mogli poznać każdy projekt

i przekonać się, na który z nich zagłosować, który jest dla nich najbardziej potrzebny i najcie-kawszy.

Finałem będzie głosowanie, w efekcie którego zostaną wy-brane projekty do realizacji w kolejnym roku budżetowym. Głosować będzie mógł każdy mieszkaniec Warszawy, drogą elektroniczną, osobiście lub kore-spondencyjnie w jednej wybranej przez siebie dzielnicy.

Więcej informacji znajduje się na stronach internetowych www.mokotow.waw.pl – baner: „Bu-dżet partycypacyjny 2015” oraz www.twojbudzet.um.warszawa.pl

Razem zmieniajmy Mokotów

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa www.poludnie.com.pl4

24 - 25 - 26 styczniaHala Sportowa Bielany

ul. Lindego 20 (metro Wawrzyszew)

- porady, diagnozy irydologów, kręgarzy,wróżek, bioenergoterapeutów

- kosmetyki naturalne, zioła- materace gorczycowe, poduszki zdrowotne- zdrowa żywność

Targi Medycyny Naturalnej i Kosmetyki

Piątek 11.00 - 19.00, sob. 10.00 - 19.00, niedz. 10.00 - 17.00

Dom Sztuki, ul. Wiolinowa 14 26.01. godz. 19.00 - „Tramwajarze”, spektakl szkolny na podstawie sztuki Ten-nessee Williamsa „Tramwaj zwany pożądaniem”; 27.01. godz. 19.00 - „Marek Majewski i jego goście”; Galeria: wystawa grafi ki Andrzeja Popiela

Dorożkarnia, ul. Siekierkowska 28do 31.01. wystawa prac plastycznych najmłodszych "Naszymi oczami"; 26.01. godz. 17.00 – projekcja fi lmu „Bagaż strachu”

Dom Kultury ,,Kadr”, ul. Gotarda 1624.01. godz. 19.00 - „Troje do tańca”, spektakl teatru Pro Impro; Galeria: do 7.02. wystawa malarstwa Marka Ałaszewskiego i Krzysztofa Trzaski

Centrum Łowicka, Łowicka 21do 31.01. - „Polish Dream”. Wystawa malarstwa Adama Kołakowskiego; 23.01. godz. 19.30 - Kabaretowa scena Marka Majewskiego; 25.01. godz. 19.00 - „Droga”. Piosenki Wojciecha Młynarskiego.

NOK, ul. Na Uboczu 326.01. godz. 12.00 - Koncert z cyklu Bliżej klasyki dla dzieci; 30.01. godz.

19.30 - Koncert. Ewa Uryga - ballady jazzowe

Centrum Kultury w Piasecznie, ul. Kościuszki 49Muzeum Regionalne, pl. Piłsudskiego 10: do 23.02. - „Dziedzictwo kultu-rowe - Piaseczno i okolice”. Wystawa malarstwa Marco Jaxy i Pawła Bera; Kościuszki 49: 24.01. godz. 19.00 – koncerty lokalnych zespołów; 25.01. godz. 16.00 - Dziecięcy bal karnawałowy; 26.01. godz. 19.00 – Niedziela z Jazzem; 27.01. godz. 18.00 - Muzyczne spotkania z Historią, utwory Jacka Kaczmarskiego oraz Przemysława Gintrowskiego; 28.01. godz. 20.00 – Klub Podróżnika. Nepal

Ośrodek Edukacji Kulturalnej ,,Sadyba’’, ul. Korczyńska 623.01. godz. 16.00 - wirtualne przechadzki po Mokotowie

Dom Kultury Stokłosy, ul. Lachmana 5Galeria U: „Malowanie na jedwabiu”; 26.01. godz. 18.00 – Koncert kolęd chó-ru Ars Chori; 26.01. godz. 20.00 – Teatr Wolandejski „Zwyciężaj”

Czytelnia Naukowa nr XIV, ul. Lachmana 523.01. godz. 19.00 - Zofi a Wacek-Iwanicka „Cały mój Lwów”; 28.01. godz. 19.00 - prof. Krzysztof Mrowcewicz „Klasyka niesłusznie zapomniana. Blaski czy cienie sarmatyzmu”

Centrum Kultury Wilanów27.01. godz. 18.00, ul. Ptysiowa 3 - tradycyjny obrzęd darcia pierza

Królikarnia, ul. Puławska 113ado 2.03. wystawa „Mikrohistorie”

dokończenie ze strony 1Sesję więc ostatecznie odwo-

łano. – Nie można zwoływać sesji w sprawie, bez obecności sprawcy – podsumował Piotr Gu-

ział. – Taka sesja jednak musi się odbyć i odbędzie się najprawdo-podobniej w lutym. Może i do-brze, że tak się stało, ponieważ mieszkańcy mają teraz okazję przedstawić swoje stanowisko radnym. Bez zbędnego pośpie-chu, niepotrzebnych emocji, rze-czowo i spokojnie.

- To już druga batalia z Tesco dotycząca planów rozbudowy tego obiektu. Pierwszą wygra-liśmy w sposób spektakularny – przypomina burmistrz Guział.

- Inwestor przełknął tę porażkę i dziś temat wraca. Trzeba pa-miętać, że miejscowy plan zago-spodarowania przestrzennego, uchwalony w lipcu 2008 roku, daje inwestorowi takie możliwo-ści, ale nie można dopuścić do tego, aby rozwój Tesco odbywał się kosztem jakości życia miesz-

kańców Kabat. Można podwa-żyć miejscowy plan zagospoda-rowania przestrzennego przed sądem administracyjnym i to się czasem udaje. Zmiana tego pla-

nu przez Radę Warszawy może potrwać nawet kilka lat. Dlatego podziwiam i popieram inicjatywę mieszkańców zmierzającą do za-

blokowania poczynań inwestora już na etapie decyzji środowisko-wej, którą ma wydać Biuro Ochro-ny Środowiska m. st. Warszawy.

- Inwestor złożył u nas wniosek już w 2011 roku – potwierdza Jacek Lolo, dyrektor Biura Ochro-ny Środowiska m. st. Warszawy. – Naszym obowiązkiem było skierowanie go do SANEPID-u i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, co uczyniliśmy. Wie-my, że oba te podmioty mają do tego wniosku szereg uwag. Inwestor musi się do nich wszyst-kich odnieść i złożyć korektę do 24 stycznia. Na koniec i tak wy-łożymy raport na 21 dni i w tym czasie każdy będzie mógł zgłosić swoje uwagi i wnioski, a inwestor będzie musiał odnieść się do nich wszystkich.

Uwagi zgłaszane przez miesz-kańców, których na posiedzenie komisji przybyła ponad setka, do-tyczyły głównie nierzetelnych po-miarów hałasu dokonywanych na potrzeby raportu oddziaływania na środowisko, aktualnego i pla-nowanego zaplecza dostaw, par-kowania tirów na placu rozładun-kowym z włączonymi silnikami i agregatami – także w godzinach

nocnych. Zdaniem mieszkańców planowana inwestycja spowodu-je zwiększenie zanieczyszczenia powietrza i jeszcze większe kor-ki na drogach dojazdowych do Tesco. Mieszkańcy oczekują od inwestora dialogu oraz by inwe-stycja przyczyniła się do zwięk-szenia atrakcyjności terenu, a w szczególności, aby zastosowano technologie, które przyczynią się do zmniejszenia skutków ubocz-nych tej inwestycji. Mieszkańcom bardzo zależy na tym, aby całość logistyki dostaw była zamknięta w bryle budynku i aby komunika-cja dla wszystkich pojazdów do-stawczych została umieszczona pod powierzchnią gruntu.

- Tylko razem możemy wygrać tę batalię. W stu procentach możecie państwo na mnie liczyć – zobowiązał się burmistrz Gu-ział. – Proponuję stworzyć stały zespół złożony z przedstawicieli Rady Dzielnicy, urzędu dziel-nicy (w osobach naczelników najbardziej zainteresowanych wydziałów) i mieszkańców. Teraz jest jeszcze ten moment, że mo-żemy zrobić wszystko, aby prze-ciwstawić się rozbudowie Tesco w takim kształcie, jak proponuje

to inwestor. Zespół ten będzie monitorował stale całość zagad-nień związanych z tą planowaną rozbudową. Oczywiście chcemy dogadać się z Tesco i spowodo-wać, aby ewentualna rozbudowa, rozwój i przekształcanie się Tesco służyły mieszkańcom Kabat, były dla nich przyjazne i uwzględnia-ły ich uwagi. Tesco ma prawo się rozwijać, ale nie może się to odbywać kosztem mieszkańców Kabat.

- Z wielką uwagą wysłucha-liśmy uwag i postulatów miesz-kańców – podsumował Piotr Skubiszewski, przewodniczący Komisji Budownictwa, Strategii Rozwoju i Ekologii, radny „Nasze-go Ursynowa”. – Padło też kilka ciekawych pomysłów i propozycji praktycznych rozwiązań, z któ-rymi może zechcą się zapoznać przedstawiciele Tesco. Wszystko to znajdzie się protokole z nasze-go posiedzenia, który prześlemy do Biura Architektury i Planowa-nia Przestrzennego m. st. War-szawy, które będzie decydować w przyszłości o wydaniu pozwole-nia na budowę.

Fot. Mariusz Łapiński (Radio Ursynów)

Słowo harcerza

Piotr Pieńkosz

Ścieżka rowerowa wytyczona przed natolińskim kościołem bł. Władysława z Gielniowa od stro-ny ul. Przy Bażantarni nie podoba się parafi anom i księżom. Wszyst-ko dlatego, że przebiega wprost przez parking ulokowany przed kościołem, z którego do tej pory bardzo chętnie korzystali miesz-kańcy przyjeżdżający samocho-dami na nabożeństwa, a także rodzice dzieci uczęszczających do działającej w budynku kościoła szkoły katolickiej. Obecnie par-king funkcjonuje nadal, ale wjazd i wyjazd z niego stały się niewy-godne. Raz, że ścieżka została zabezpieczona barierkami bez odblaskowych elementów. Dwa, wjeżdżając na parking z ulicy trzeba uważać, żeby nie najechać rowerzystów, co nie jest łatwe, gdy uwaga jest poświęcona ma-newrowi skrętu. Poza tym budo-wa drogi dla cyklistów pomniej-szyła liczbę miejsc postojowych.

Ścieżka przebiegająca przez parking jest odcinkiem łączą-cym dwa ramiona wytyczonej już wcześniej wzdłuż ul. Przy Bażantarni trasy dla rowerów. Dotychczas dobiegała do par-kingu przed kościołem, po czym się urywała. Cykliści musieli więc pokonywać kilkadziesiąt metrów przez postój samochodów, by do-trzeć do kolejnego odcinka trasy rowerowej.

Od strony prawnej połączenie dwóch odcinków ścieżki przez wybudowanie dodatkowej części trasy centralnie przez parking nie było trudne. – Jest to [par-king – przyp. red.] teren będący własnością i we władaniu mia-sta st. Warszawy, leżący w pasie drogowym ul. Przy Bażantarni. Parafi a z tego terenu nie korzy-stała, jedynie osoby udające się do kościoła parkowały na ogól-nodostępnych miejscach parkin-gowych znajdujących się na tym terenie – tłumaczy „Południu” Bartosz Dominiak, rzecznik pra-

sowy Urzędu Dzielnicy Ursynów. Takie wyjaśnienia nie przekonują jednak władz parafi i. – To była dziwna wizja, żeby odebrać część parkingu pod ścieżkę. Podobno dla dobra rowerzystów – komen-tował podczas jednej z mszy św. ks. Jacek Kozub, proboszcz nato-lińskiej parafi i.

Podobnego zdania są pytani przez „Południe” mieszkańcy. – Słyszałam, że chodziło o za-gwarantowanie bezpieczeństwa rowerzystom. Tymczasem zrobiło się jeszcze bardziej groźnie dla ruchu, bo trasa dla rowerzystów przecina wjazdy na parking – uważa pani Aleksandra, parafi an-ka. – Teren przed kościołem był od lat naturalnie traktowany jako parking. Ścieżka rowerowa po prostu tu nie pasuje. Niewątpli-wie interesy rowerzystów posta-wiono ponad interesami parafi an – dodaje Małgorzata Podbielska, również parafi anka. Jej zdaniem przy budowie ścieżki zabrakło lo-giki: – Podczas gdy z upływem lat

rośnie liczba parafi an przypisa-nych kościołowi bł. Władysława z Gielniowa, zabiera się miejsca parkingowe.

Rzecznik ursynowskiego ratu-sza przyznaje, że przed kościołem ubyło 22 miejsc dla postoju aut, ale jednocześnie wskazuje, że w bliskim otoczeniu natolińskie-go kościoła nie brakuje miejsc, gdzie wierni mogą zostawiać samochody. – W 2011 r. dzię-ki staraniu dzielnicy Ursynów

w najbliższej okolicy kościoła (do 150 metrów od wejścia) zostało utworzonych 112 nowych miejsc parkingowych: 57 miejsc powsta-ło wzdłuż południowej strony ul. Przy Bażantarni, a podczas budowy kompleksu Orlik powstał duży parking na 55 miejsc – mówi Bartosz Dominiak.

Nasz rozmówca dodaje, że zgodnie z opracowanym pro-jektem do wykonania pozostało zgrupowanie miejsc parkingo-

wych w okolicy Orlika na 44 miejsca postojowe. – Przy oka-zji należy podkreślić, że przy żadnym kościele na Ursynowie nie ma aż tylu ogólnodostęp-nych miejsc parkingowych, co przy kościele bł. Władysława z Gielniowa. Przykładowo przy kościele św. Tomasza na ul. De-reniowej nie ma praktycznie żadnego miejsca do parkowania samochodów – podsumowuje Dominiak.

Ścieżka podzieliła parking

Ranking liceów

Radość na Hawajskiej Społeczne Liceum Ogólnokształcące nr 4 im. Batalionu AK „Parasol” przy ul. Hawajskiej 14 a od lat

utrzymuje się wśród najlepszych szkół.W najnowszym rankingu „Perspektyw” SLO nr 4 zajęło: 2. miejsce wśród liceów niepublicznych w War-

szawie, 9. miejsce wśród wszystkich liceów warszawskich, 22. miejsce w Polsce – tytuł „Złota Szkoła”.Natomiast w rankingu maturalnym liceów zajęło: 2. miejsce wśród liceów niepublicznych w Warszawie,

7. miejsce wśród wszystkich liceów warszawskich i 14. miejsce w Polsce.Przypominamy, że szkoła ta jest laureatem Nagrody Południa. Kapituła Nagrody doceniła osiągnięcia

wychowawcze.

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa 5

dyczów, czyli bez efektu) i straszą, byle sensowniej niż amator bojko-tu Tesco z PSL...

Spojrzę na sprawę zasiłków dziecięcych i innych świadczeń lub ulg socjalnych z odmien-nej perspektywy. Po pierwsze, porównawczej i, po drugie, tra-dycyjnego w moim przypadku sceptycyzmu wobec góry „so-cjalu”. Zacznę od porównań – i rzeczywistych, i hipotetycznych.

Rzeczywiste porównania biorą się z moich własnych doświadczeń. Byłem przecież przez dekadę (1994-2003) profesorem na Uni-wersytecie Viadrina we Frankfur-cie, w kraju, który uważany jest za jedno z modelowych państw opiekuńczych!

Niemcy bynajmniej nie byli tak szczodrzy jak Brytyjczycy wobec tych, którzy (legalnie przecież!) pracowali w tym kraju. Nie tylko

Jan Winiecki

Premier Cameron wywołał w Polsce burzę. Najwyraźniej nie bardzo się tym przejmował, bo miał inne, typowo polityczne cele: „wmaślania” się Brytyjczy-kom niechętnym skali napływu imigrantów do Wielkiej Brytanii. Zostawię, więc Camerona polity-kom, niech dzwonią, piszą (oba-wiam się, że na przysłowiowy Ber-

Inaczej o zasiłkach (i mniej o Cameronie)nie dostawałem zasiłku na dziec-ko (trzyletnie w roku, w którym zacząłem pracować w Niem-czech), ale nawet jako osoba, której żona i dziecko mieszkały w innym kraju, zostałem - jako swoisty „kawaler” - zaklasyfiko-wany do innej, wyższej skali po-datkowej. Nie protestowałem. W końcu był to mój osobisty wy-bór, że i rodzina, i ja mieszkaliśmy w Polsce, ponieważ tu chciałem być obecny w życiu publicznym (do Frankfurtu dojeżdżałem na 3-4 dni w tygodniu).

A teraz spójrzmy na sprawę zasiłków z innej nieco, hipote-tycznej, perspektywy. W Polsce pracują legalnie (i wielokrot-nie częściej nielegalnie) tysiące Ukraińców. Ciekawe, jak zare-agowaliby nasi rodacy, gdyby ci Ukraińcy ujawnili, że mają dzieci zostawione we własnym kraju i poprosili (choćby tylko ci, któ-rzy pracują legalnie), aby im wy-płacano zasiłki na dzieci. Wcale nie jestem przekonany, że nasza tutejsza ocena tych roszczeń by-łaby tak różna od ocen Brytyj-czyków.

Warto na tę samą kwestię spoj-rzeć z alternatywnej perspekty-wy. Jak w owym dowcipie, gdy dwie starsze panie dyskutują, jak powiodło się w małżeństwach ich dzieciom. Jedna mówi: „No, moja córka ma wspaniałego męża. Dba o nią, niech pani sobie wy-obrazi, że nawet robi rano śniada-nia i przynosi jej do łóżka. Kupuje to, co córka zapragnie, a ostatnio kupił jej nawet piękne futro...”. No a syn? – pyta druga. „Oj, syn wybrał fatalnie. Ta jego żona cią-gle czegoś sobie życzy, wymaga, by robił jej śniadania i przynosił do łóżka. A ostatnio jej się futra zachciało...”

Ale jest jeszcze jedna perspek-tywa, z której spojrzeć należało-by na skalę i różnorodność „so-cjalu” w świecie zachodnim. Jest to skala patologicznie wielka. Rząd koalicji konserwatywno-li-beralnej w Wielkiej Brytanii coś tam majstruje, starając się ogra-niczyć tę orgię. Ale z tego, co czytałem, to zamiast kilkudzie-sięciu tytułów do pobierania „so-cjalu” wprowadzić ma „portfel” dostępnych świadczeń, którego

górny pułap dla czterooso-bowej rodziny ma wynieść ... 26 tys. fun-tów!!

Efekty antyefektywnościo-we patologicznego – w takiej skali – „socjalu” działają więc na wszystkich, nie tylko na imigrantów. Zresztą najwięk-szy problem jest z imigrantami z krajów bardzo biednych. Przy bardzo wysokich w kra-jach UE świadczeniach socjal-nych fala biedaków wydaje się nie do powstrzymania. W końcu nielegalny imigrant z jakiegoś Beninu czy Somalii, otrzyma locum i zasiłek, które łącznie podnoszą jego poziom zamożności kilkunastokrotnie w porównaniu z tym, z czego się utrzymywał w kraju pocho-dzenia! Nie ulega wątpliwości, że „socjal” zachodnioeuropejski nie tylko „wykańcza” wzrost go-spodarczy (na co wskazują licz-ne badania), ale i zachęca do imigracji właśnie socjalnej.

Legitymowanie jest to ustale-nie lub potwierdzenie tożsamości osoby. Istnieje wiele przyczyn legitymowania. Najczęściej wy-konuje się je w celu rozpoznania, zapobiegania oraz wykrywania sprawców przestępstw i wykro-czeń, ustalania świadków zda-rzeń powodujących naruszenie porządku publicznego lub bez-pieczeństwa, a także między in-nymi w celu poszukiwania osób zaginionych i ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości. Funkcjonariusze Policji dokonują legitymowania również na pole-cenie sądu, prokuratora, organów administracji państwowej oraz sa-morządu terytorialnego.

Legitymowanie bardzo czę-sto mylone jest zatrzymaniem, jednak są to dwie różne czyn-ności. Zatrzymanie sprowadza się do ingerencji w konsty-tucyjne prawo do wolności, a więc polega na krótkotrwałym jej pozbawieniu, co oznacza, że zatrzymany nie może się swobod-nie przemieszczać ani kontakto-wać z innymi osobami. Natomiast legitymowanie jest czynnością administracyjno–porządkową, podczas której nie dochodzi do naruszenia godności ludzkiej ani praw człowieka.

Podstawą prawną legity-mowania jest Ustawa o Poli-cji z dnia 6 kwietnia 1990 r., a dokładnie art. 15 ust. 1 pkt 1, który traktuje o tym, że policjanci podczas przeprowadzania czyn-ności operacyjno–rozpoznaw-czych, dochodzeniowo–śledczych i administracyjno–porządkowych mają prawo do legitymowania osób w celu ustalenia ich tożsa-mości.

Zgodnie z Rozporządze-niem Rady Ministrów z 26 lipca 2005 r. w sprawie spo-sobu postępowania przy wy-konywaniu niektórych upraw-nień policjantów, przystępując do legitymowania każdy po-licjant jest obowiązany podać swój stopień, imię i nazwisko, w sposób umożliwiający odnoto-wanie tych danych, a także pod-stawę prawną i przyczynę podję-cia czynności służbowej. Ponadto policjant nieumundurowany ma obowiązek okazać legitymację

służbową, a na żądanie osoby, wobec której podjęto czynność legitymowania, musi umożliwić spisanie zawartych w niej danych. Po zakończeniu czynności służbo-wych policjant informuje osobę o prawie złożenia zażalenia do prokuratora na sposób przepro-wadzenia legitymowania.

Należy pamiętać, iż brak dowodu osobistego nie jest powodem do odstąpienia od legitymowania. Dokumentem, na podstawie którego policjant może ustalić tożsamość osoby, jest paszport czy inny dokument z fotografią i z indywidualnym oznaczeniem, tj. serią lub nu-merem. W sytuacji, gdy legity-mowany nie posiada przy sobie żadnych dokumentów, jego toż-samość może być ustalona na podstawie oświadczenia ustnego, jednak wcześniej policjant ma obowiązek pouczyć go o treści art. 65 § 1 Kodeksu Wykroczeń:

„Kto umyślnie wprowadza w błąd organ państwowy lub in-stytucję upoważnioną z mocy usta-wy do legitymowania co do tożsa-mości własnej lub innej osoby, co do swego obywatelstwa, zawodu, miejsca zatrudnienia lub zamiesz-kania, podlega karze grzywny”.

Natomiast w przypadku od-mowy okazania ww. dokumentu, osoba legitymowana może zostać doprowadzona do jednostki Poli-cji w celu ustalenia tożsamości. W takiej sytuacji policjant ma obowiązek pouczyć legitymowa-nego o treści art. 65 § 2 Kodeksu Wykroczeń:

„Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi nie udziela właściwemu organowi państwo-wemu lub instytucji, upoważnionej z mocy ustawy do legitymowania, wiadomości lub dokumentów co do okoliczności wymienionych w § 1”.

Tożsamość osoby może być również ustalona na podstawie oświadczenia osoby trzeciej, któ-rej tożsamość została ustalona na podstawie okazanego dokumen-tu tożsamości.

Natomiast od czynności legity-mowania policjant może odstąpić w sytuacji, gdy zna osobiście oso-bę legitymowaną.

ndl

Komisariat Policji Metra Warszawskiego

Legitymowanie - obowiązki i prawa policjantów

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa www.poludnie.com.pl6

fot. KRiSfoto - Tamara Dytry tel. 501 749 836, e-mail: [email protected]

Zuzia ŻywiecAdaś TrzcińskiAdrian GórkaAlan Wójs

Amelka GołaszewskaCórka Olgi i KrzysztofaGabrysia PrzytulskaJan Litwin

Jan Paweł SobowiecJaś KozeraKacper PodrażkaLeonard Sienicki

Łucja RafalikStanisław RacinowskiSyn Marioli i Marcina

Dyrekcja Szpitala składaserdeczne życzenia

wszelkiej pomyślnościrodzicom nowonaro-

dzonych dzieci.

Jesienią dowiedzieliśmy się, że południowa obwodnica War-szawy przebiegać będzie przez Ursynów w tunelu, a następnie mostem przejdzie na drugą stro-nę Wisły. Dzięki temu zostanie odciążona Trasa Siekierkowska. Ale bardzo nam doskwiera zakor-kowana Puławska od Doliny Słu-żewieckiej do Piaseczna. Uczest-nicy obywatelskiej inicjatywny „Tak dla S7” widzą konieczność odciążenia Puławskiej. Ich celem jest przyspieszenie realizacji drogi wylotowej z Warszawy – odcinka drogi S7 Warszawa-Grójec. Re-alizacja ich pomysłów wymaga przeznaczenia ponad pół miliar-da złotych. Nie wiemy kiedy pań-stwo polskie będzie na to stać. Poniżej przedstawiamy zdanie „Tak dla S7”.

Redakcja

Kolejny odcinek południowej obwodnicy Warszawy nie po-winien być budowany kosztem trasy S7 – przekonują inicjatorzy akcji „Tak dla S7”. Budowa drogi S7 na odcinku Warszawa-Grójec jest niezbędna dla usprawnienia komunikacji pomiędzy stolicą a południową częścią aglomeracji.

Liczne przykłady z krajów eu-ropejskich pokazują, że w przy-padku tworzenia siatki dróg kra-jowych, w pierwszej kolejności powinny być budowane odcinki wylotowe z aglomeracji, a do-piero potem odcinki łączące po-szczególne miasta. W przypadku

trasy S7 jest dokładnie odwrotnie – podczas gdy liczne odcinki tej drogi są zbudowane lub w trak-cie realizacji, realizacja odcinków wylotowych z Warszawy w obu kierunkach została po raz kolejny odłożona w czasie. Powodem ma być zapowiadane przez Premiera Donalda Tuska przyspieszenie re-alizacji południowej obwodnicy Warszawy od węzła Puławska do trasy Warszawa-Lublin.

Konsekwencje ponoszą i – je-śli środki na S7 się nie znajdą – ponosić będą nadal mieszkańcy południowej części aglomeracji warszawskiej, w szczególności powiatu piaseczyńskiego. Co-dziennie ul. Puławską w kierun-ku Warszawy oraz w kierunku Piaseczna porusza się ponad 40 000 samochodów na dobę (wg danych GDDKiA), czyniąc ją tym samym jedną z najbardziej zatłoczonych arterii komunikacyj-nych aglomeracji warszawskiej. Do rozwiązania tego problemu w żaden sposób nie przyczyni się przyspieszenie budowy kolej-nego odcinka południowej ob-wodnicy Warszawy. Problemem pozostanie bowiem dojazd do obwodnicy. Wielu mieszkańców Piaseczna skarży się wręcz na zwiększenie korków, odkąd we wrześniu otwarto POW na odcin-ku do węzła Puławska. Rozwią-zaniem nie jest również budowa trasy S8 na odcinku Salomea-Wo-lica, która odciąży al. Krakowską.

Jedynym rozwiązaniem jest budowa tzw. Puławskiej bis, czyli

trasy S7 (odcinek Warszawa-Gró-jec) ze szczególnym uwzględnie-niem odcinka pomiędzy węzłami Lotnisko i Lesznowola. Z połu-dniowej obwodnicy Warszawy na wysokości Ursynowa (węzeł Lot-nisko) bądź z ulicy Sasanki/Ma-rynarskiej kierowcy będą mogli skorzystać z równoległej do ulicy Puławskiej, drogi ekspresowej S7

i wyjechać przez węzeł Zamienie (na wysokości ul. Karczunkow-skiej) lub przez węzeł Lesznowo-la ( i dalej przez projektowaną obwodnicę Lesznowoli DW 721 w stronę Magdalenki i Piaseczna).

Paradoksalnie udrożnienie tej trasy może spowodować, że zapo-trzebowanie na jej przepustowość zmniejszy się, gdyż przedsiębior-

cy będą chętniej lokowali tu swo-je przedsiębiorstwa. W efekcie powstaną lokalne miejsca pracy i dostęp do usług, po które miesz-kańcy nie będą musieli jeździć co-dziennie do stolicy.

Według badań przeprowadzo-nych przez GUS południe aglo-meracji warszawskiej jest najbar-dziej dynamicznie rozwijającą się częścią całej aglomeracji. Według prognoz do 2017 roku liczba mieszkańców powiatu piaseczyń-skiego zwiększy się aż o 25%. Gminy Piaseczno oraz Lesznowo-la wchodzące w skład tego po-wiatu zaliczane są do najbardziej perspektywicznych gmin aglome-racji, które mogłyby kształtować własny rynek pracy i usług.

Ze względu na sytuację ekono-miczną oraz lokalizację w pobliżu największego w kraju lotniska, gminy powiatu piaseczyńskiego mają szansę na stanie się auto-nomicznym ośrodkiem bizneso-wo-usługowym z odpowiednim zapleczem mieszkalnym. W naj-większych miastach europejskich

od dawna z powodzeniem po-wstają takie satelitarne ośrodki biznesowe. Uważa się, że stymu-lowanie ich rozwoju jest warun-kiem zrównoważonego rozwoju aglomeracji, komfortu życia mieszkańców, jak również popra-wy komunikacji w całym mieście poprzez ograniczenie codzienne-go ruchu z „sypialni” do dzielnic

centralnych. Warunkiem powsta-nia takiego ośrodka jest jednak usprawnienie komunikacji z War-szawą (ze szczególnym uwzględ-nieniem lotniska odległego o zaledwie 7 km) oraz resztą kraju, co zapewniłaby budowa trasy S7.

Warto zwrócić uwagę na to, że biorąc pod uwagę koszty budo-wy drogi w przeliczeniu na jeden pojazd wg prognozy ruchu na 2020 rok, droga S7(odcinek War-szawa-Grójec) jest jedną z najtań-szych spośród planowanych dróg w Polsce. Wartość ta byłaby jeszcze niższa, gdyby zdecydowano się na budowę tylko najbardziej obcią-żonego ruchem odcinka do węzła Lesznowola (skrzyżowanie z plano-waną drogą wojewódzką 721).

Odwołując się do argumentów przywoływanych w kontekście przyspieszenia budowy POW, nie bez znaczenia jest fakt, że odcinek drogi S7 Warszawa-Grójec ma już prawie 2 lata prawomocną decy-zję Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (decyzja ważna jest 4 lata, w wyjątkowych sytu-

acjach można ja przedłużyć na kolejne 2). Oznacza to, że na tym etapie można rozpisać przetarg w systemie „Projektuj i Buduj”, a budowa mogłaby się rozpocząć już w 2014 roku. W przypadku odłożenia budowy na później cała procedura administracyjna musiałaby być przeprowadzona ponownie.

***Projektowana krajowa droga

ekspresowa S7 z Gdańska do Rabki, ma mieć 720 km długo-ści i łączyć cztery aglomeracje trójmiejską, warszawską, kie-lecką i krakowską. Do tej pory wybudowano 264,2 km. Projekt odcinka S7 Warszawa-Grójec obejmuje 29 km, biegnących od węzła Lotnisko przy Południowej Obwodnicy Warszawy do węzła Grójec.

Spośród rozważanych czterech wariantów przebiegu tego odcin-ka, do realizacji został wybrany wariant II, obejmujący następu-jące węzły: Zamienie (w miejscu skrzyżowania z ul. Karczunkow-ską), Lesznowola (za Nową Wolą, w miejscu przyszłego skrzyżowa-nia z projektowaną drogą nr 721), Antoninów (w Woli Gołkowskiej, w miejscu istniejącego skrzyżo-wania z drogą nr 01343), Zło-tokłos (w miejscowości Szczaki w miejscu istniejącego skrzyżo-wania z drogą nr 01351), Tarczyn (w Grzywaczówce, w miejscu ist-niejącego skrzyżowania z drogą nr 876), Tarczyn II (w miejscowo-ści Kopana, w miejscu połącze-nia z istniejącą drogą nr 7). Od węzła „Tarczyn II” projektowana trasa biegnie po starym śladzie drogi nr 7. Końcem opracowania w wariancie II jest włączenie dwujezdniowej drogi w miejsce przed węzłem Grójec.

Według przyjętego przez Radę Ministrów „Indykatywnego wyka-zu kluczowych i dużych projektów dla Programu Operacyjnego Infra-struktura i Środowisko” planowa-ny koszt budowy odcinka Warsza-wa-Grójec to 534,35 mln zł.

Puławska bis

Mniejszości 24 stycznia, godz. 18.00. w Muzeum Historii Żydów Polskich

ul. Anielewicza 6 odbędzie się wykład dr Aleksandry Winiarskiej na temat postaw Polaków względem mniejszości narodowych, etnicz-nych i obcokrajowców mieszkających w Warszawie oraz tego, jak te postawy są odbierane przez przedstawicieli innych kultur.

VagabundusUrsynowski Klub Turystyki Rowerowej zaprasza: 26.01. pieszo

z Modlina do Chotomowa (19 km). Wyjazd poc. KM 15603 z W-wy Gdańskiej o 8:54. Zbiórka na stacji Modlin po przyjeździe po-ciągu. Prowadzi Anna Szczepanek (e-mail: [email protected]); oraz tego samego dnia na rowerze po Puszczy Kampinoskiej (60 km, głownie drogami leśnymi). Zbiórka o godz. 10:00 na parkingu przy wejściu do ZOO (od strony Mostu Gdańskiego). Prowadzi: Krzysztof Jaroń (e-mail: [email protected], tel.kom. 504 406 184)

POŁUDNIE - Głos Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa 7

INFORMATOR POŁUDNIAPOLICJA - 997 I 112

STRAŻ MIEJSKA - 986

STRAŻ POŻARNA - 998 I 112

POGOTOWIE - 999 I 112 Całodobowa informacja pogotowia ratunkowego 197 90

BIURA OGŁOSZEŃ: ul. Puławska 136, pon. - czw. 9.00 - 17.00, pt. 9.00 - 16.00 tel./fax 22 844-39-45, tel. 22 844-19-15 [email protected] [email protected] al. Komisji Edukacji Narodowej 15 lokal 4, Art-Press,

22 648-24-07, 537-427-186, [email protected] ul. Na Uboczu 3 (NOK) „Continental”, tf. 22 648-29-41 ul. Grzybowska 39 „atco”, 22 652-25-30,

22 620-17-83, 22 654-90-77 ul. Dobra 19 „Editionmedia”, 22 828-46-64, 22 828-25-87 Piaseczno, ul. Kniaziewicza 45 lok. 18,

tel. 22 213-85-85, 601-213-555

Komputery - pogotowie, ul. Na Uboczu 3; 22 894-46-67, 602-301-214.

Malowanie A-Z remonty, referencje, zima 25% taniej, 501-255-961.

Malowanie, gipsowanie, glazura, remonty, 608-55-41-21.

Odśnieżanie posesji, osiedli i dachów, 511-126-841.

OKNA DOSZCZELNIANIE, regulacja, naprawa, 502-431-461.

Pogotowie komputerowe, 504-506-686.

Stolarskie: naprawy, prze-róbki, szafki kuchenne, szafy na wymiar - inne, 22 641-34-38, 604-637-018.

Tapicerskie u klienta, 503-300-924.

Tapicerskie także u klienta, 501-283-986.

Żaluzje, roletki, plisy, verticale, moskitiery, tanio, 22 848-34-34 www.zalvert.pl

Żaluzje, rolety, maty, rzymskie, antywłamaniowe. Ursynów. Tel. 22 649-73-92, www.zaluzje.warszawa.pl

NAUKA Angielski, korepetycje,

882-090-001. Komputer od podstaw,

698-166-368. Matematyka, 505-124-181. Matematyka, fi zyka,

pedagog, odrabianie lekcji, korepetycje, 602-68-31-13.

PRACA - dam KURS OCHRONY (lista KPO),

603-600-255.

PRACA - szukam Emerytka z doświadczeniem

zaopiekuje się dzieckiem, 513-100-548.

KUPIĘ Antyki za gotówkę, obrazy,

platery, militaria, srebro, zegarki, bibeloty i inne. Antykwariat ul. Dąbrowskiego 1, 22 848-03-70, 601-352-129.

Antyki, starocie, za gotówkę kupno-sprzedaż, Narbutta 23, 22 646-32-67, 502-85-40-90.

Filatelista - znaczki, 516-400-434.

Monety, złote, banknoty, Andersa 18, 22 831-36-48.

Skup książek, 22 826-03-83, 509-548-582.

SKUP KSIĄŻEK - RÓŻNE DZIEDZINY, 501-561-620.

SPRZEDAM 27 m kw. metro Wierzbno,

660-706-717. 80 m kw. - blisko metra,

793-973-996. Damską teczkę aktówkę

z czerwonej skóry, pięknie wykoń-czoną, nieużywaną. Zamykana na kluczyk, dwie duże komory, pomiędzy nimi przegródka zamy-kana na suwak. Wymiary: szer. 40,5 cm, wys. 31,5 cm, grubość - 5 cm. Tel. 665-788-588.

USŁUGISZKLARSKIEw zakładzie i u Klienta

ul. Puławska 115agodz. 10.00 - 18.00

soboty 10.00 - 14.00tel. 22 843-04-88

KANCELARIA PORAD PRAWNYCH, PODATKOWYCH

I PRAKTYCZNYCHWarszawa, ul. Korzenna 13 c tel. 22 842-81-32

Klientów i telefony przyjmujemy wyłącznie w godzinach:

Pon., śr., czw. 16.00 – 19.00wt. 8.00- 14.00

Spadkowe i małżeńskie spory majątkowe, rozwody Zniesławienia (cywilne) i pomówienia (karne) Obrona przed fi skusem i komornikiem Zasiedzenia, dział gruntów, odszkodowania Reprezentacja w procesach gospodarczych, cywilnych i rodzinnych

USŁUGI A - komputery, serwis,

501-594-190. A- Przeprowadzki,

sprzątanie mieszkań, piwnic, wywóz mebli, 694-977-485.

Biuro Rachunkowe Express Book, tel. 733-669-405.

Budowa domów, 694-401-711.

CleanLux - pranie dywanów, wykładzin, 691-851-588.

Cyklinowanie, 696-500-201. Cyklinowanie bezpyłowe,

układanie profesjonalnie z gwarancją, 601-347-318.

Cyklinowanie, malowanie, 601-652-879.

DEZYNSEKCJA, skutecznie, 22 642-96-16.

Docieplanie poddaszy - solidnie, 501-624-562.

Docieplenia budynków, szybko, tanio, solidnie, 502-053-214.

Drzwi piwniczne, ślusarstwo, 505-639-443.

Elektryk - kuchnie, 507-153-734.

Elektryk tanio, 507-153-734. Gazowe kotły, kuchnie

– serwis, montaż, hydraulikatel. 600-709-630.

Geodeta, tel. 519-498-741. Gładź bezpyłowo, panele,

malowanie, płyty k/g, płytki, cyklinowanie, ocieplenia, 885-397-821.

Hydraulik - złota rączka 24h, tel. 665-051-026.

Hydraulika, gaz - Zenek, 691-718-300.

AGD - RTV „ABAC" naprawię każdy

telewizor, 22 847-24-77. Anteny, 601-86-79-80,

22 665-04-89. ANTENY, TELEWIZJA,

montaż, serwis, NAJTANIEJ W OKOLICY, tel. 534-10-20-10.

Lodówek naprawa, 22 842-97-06, 602-272-464.

Lodówek, pralek naprawa - 603-047-616, 502-562-444.

Naprawa pralek, 22 642-98-82.

Naprawa pralek, lodówek, tanio, 502-253-670, 22 670-39-34.

Telenaprawa, 22 641-80-74. Pralki u klienta,

22 649-45-86.

NAPRAWA MASZYN DO SZYCIADOJAZD GRATISTEL. 22 844-81-58

KANCELARIARADCÓW PRAWNYCH

ul. Mickiewicza 9, lok. U4przy ul. gen. J. Zajączka

tel. 22 241-17-14offi [email protected]łny zakres spraw

przedsiębiorcówi osób fi zycznych, w tym:

odszkodowania, umowy, sprawynieruchomości, spadki, rozwody, reprezentacja

w sądzie i przed urzędami, profesjonalni pełnomocnicy.

Uprzejmie zapraszamy

Ceny netto w zł za jedno słowo na stronie Ogłoszenia drobne1,64 czcionka standardowa2,00 czcionka standardowa wytłuszczona2,00 CZCIONKA STANDARDOWA WERSALIKI2,50 CZCIONKA WERSALIKI WYTŁUSZCZONE4,00 czcionka kolorowa

Dział reklamy POŁUDNIE22 844-19-15, 22 844-39-45

[email protected] [email protected]

http://www.facebook.com/Poludnie.gazetahttp://www.facebook.com/Poludnie.gazetahttp://www.facebook.com/Poludnie.gazetahttp://www.facebook.com/Poludnie.gazeta

Południe on-line dostępne na:

smartfonie tablecie

facebooku!

POLUB NAS!

Więcej informacji na naszej stronie:Więcej informacji

http://www.facebook.com/Poludnie.gazetahttp://www.facebook.com/Poludnie.gazetawww.poludnie.com.pl

W sam raz na prezent ze-staw garnków szwajcarskiej fi rmy Henkelman, wykonanych z chirur-gicznej stali nierdzewnej 304, z 30-letnią gwarancją, składający się z 17 elementów, dostoso-wanych do gotowania na gazie jak i kuchenkach elektrycznych. Możliwość gotowania w słupku składającym się z 5 poziomów. Zapakowany w walizkę 57 x 53 x 20. Tel. 665-788-588.

NIERUCHOMOŚCI Sprzedam działki nad

jeziorem od 1000 m. kw., linia brzegowa, media, 140 km od Warszawy, 605-044-270.

1%Przyjmujemy zamówienia na publikację

ogłoszeń organizacji pożytku publicznego:

22 844-19-15 [email protected]

Terminy publikacji do uzgodnieniaCeny promocyjne!

Sprzedam 3-pokojowe: Mokotów DolnySprzedam zadbane atrakcyjne 3 pok. z kuchnią 75,3 m z meblami i sprzętami, dobre też na wynajem. Budynek z 1984 r., tzw. rama H, 2. piętro. Największy pokój 25,7 m, kuchnia 7,7 m, loggia 5 m x 1,5 m.

Rozwiązania ponadstandardowe. Garderoba z szafami, schowek gospodarczy, ubikacja z oknem, w salonie okno na całą ścianę.

Położenie. Mokotów Dolny - Sielce, w głębi ul. Czerniakowskiej, między ul. Gagarina i Chełmską, okna na południowy zachód. 100 m od budynku działki pracownicze. Blisko przystanek autobusowy.

Cena: 7100 zł/m kw. Tel. 22 840-45-55.

RÓŻNE Szukamy świadków wypad-

ku z 14. 01., godz. 6.50, skrzyżo-wanie Puławskiej/Al. Lotników. Autobus 739 potrącił pieszego. Tel. 695-645-921.

Intymny relax dla panów, 887-398-725.

Warszawa 02-624 ul. Puławska 136tel./fax 22 844-39-45,

tel. 22 844-19-15www.poludnie.com.pl

[email protected]@[email protected]: Andrzej Rogiński

„Południe”redaktor naczelny:Andrzej Rogiński

redakcja: Rafał Rogiński, Ewa Ziegler, Bogdan Żmijewski

Redakcja czynna w pon. - czw. w godz. 9.00 - 17.00

pt. w godz. 9.00 - 16.00W tych godzinach

przyjmujemy także ogłoszenia.Łamanie, układ i oprawa graficzna:

Galder Grasfjord©

Druk: Polskapresse Sp. z o. o.ISSN 2082-6567

Nakład 40 000 egz.Redakcja nie odpowiada za treść ogło-szeń. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustowania nadsyłanych

tekstów oraz zmian tytułów.Teksty sponsorowane oznaczamy

skrótem TS

A publiczność, czy to pełnia lata czy też środek mroźnej zimy, ni-gdy nie zawodzi.

Tym razem gwiazdą wieczoru był Kazimierz Kowalski oraz jego goście. Kiedy pojawił się na sce-nie ubrany w elegancki, dobrze skrojony garnitur i z muszką przy szyi, zachwycona publiczność po-witała go owacyjnymi brawami, których zresztą nie będzie szczę-dzić także i potem.

– Dobry wieczór. Nie ukry-wam, że mam wielką tremę przed Państwem. Jest to dla nas, arty-stów, wielki zaszczyt, że możemy się dziś spotkać w tej pięknej sali na Ursynowie, w dzielnicy, gdzie mam wielu przyjaciół. Do tradycji naszych spotkań należy to, że za-wsze rozpoczynamy koncerty od utworów wspaniałego kompozy-tora, od Stanisława Moniuszki – powiedział we wstępie gospodarz programu.

Na rozgrzewkę były zatem: przepiękna aria miecznika oraz aria klucznika Skołuby z III aktu „Strasznego Dworu”, które zapre-zentował Andrzej Niemierowicz (baryton, solista Teatru Wielkiego w Łodzi i Polskiej Opery Kame-ralnej, wykładowca w łódzkiej Akademii Muzycznej). Przy okazji tego drugiego utworu Kazimierz Kowalski podkreślił, że zawsze będzie mu się kojarzyć z wybit-nym artystą, Bernardem Łady-szem, który w ubiegłym roku skończył 92 lata i przypomniał jego anegdotę o małżeństwie. – Mam wielki honor i zaszczyt znać mistrza Ładysza. Poznaliśmy się w roku 1976 przy realizacji programu „Gdy dwóch robi to samo”. Miałem wówczas 25 lat. Bernard Ładysz wypytywał mnie o różne rzeczy, między innymi o to, czy jestem żonaty. Nie by-łem jeszcze żonaty. I Bernard Ładysz powiedział mi wtedy, że jak się zawiera pierwsze małżeń-stwo, to jest to nic innego, jak efekt wielkiej miłości. Drugie małżeństwo tej samej osoby, to

już jest efekt braku cierpliwości, ale trzecie małżeństwo to efekt kompletnego zaniku pamięci – wspominał Kowalski.

Publiczność z ogromnym aplauzem przyjęła również „cał-kiem niebrzydką” – jak przed-stawił ją konferansjer wieczoru – Małgorzatę Kulińską (sopran, absolwentka Akademii Muzycz-

nej w Łodzi na wydziale wyko-nawstwa instrumentalnego i wo-kalno-aktorskiego. Debiutowała w 2000 roku w partii „Barbariny” w operze „Wesele Figara” W.A. Mozarta. Na swoim koncie ma występy w wielu spektaklach operetkowych i musicalowych. Solistka Teatru Wielkiego w Ło-dzi i Polskiej Opery Kameralnej. Dyrektor naczelny i artystyczny w założonym przez siebie Pol-skim Instytucie Sztuki Wokalnej). W jej wykonaniu usłyszeliśmy: arię Sylvii „Czardasz, czardasz” z operetki „Księżniczka czarda-sza” Emmerica Kalmana, arię Ma-ricy z operetki „Hrabina Marica” czyli „Gdzie mieszka miłość” oraz „Kto me usta całuje, ten śni”, wiel-

ki przebój z operetki „Giuditta” Franciszka Lehara.

– Jest wybitnym polskim śpie-wakiem, barytonem. Przez 40 lat w Teatrze Wielkim w Warszawie na swoich barkach dźwigał naj-wspanialszy repertuar barytono-wy. Był pierwszym odtwórcą par-tii Nabucca w operze „Nabucco” Giuseppe Verdiego. Jest solistą

Polskiej Opery Kameralnej, tak-że profesorem w Akademii Mu-zycznej w Bydgoszczy. Uwielbia śpiewać piosenki-przeboje oraz romanse rosyjskie – zapowiedział Kowalski. Po chwili na scenie pojawił się Wiesław Bednarek, który zaśpiewał: „Gori, gori moja zwiezda” czyli „Świeć, świeć, moja gwiazdo” (jeden z przebojów niezapomnianej Anny German), „W taki piękny wieczór” oraz „Valencia” (skomponowany w 1924 roku przez Jose Padillę Sancheza, słynnego hiszpań-skiego kompozytora i pianistę), którym to wszystkich porwał do wspólnej zabawy.

Publiczność oszalała, kiedy rozległa się po sali aria Bonie-

go z operetki „Księżniczka czar-dasza” Kalmana, którą Andrzej Niemierowicz zadedykował płci pięknej. Jej refren: „Tak całkiem bez dziewczątek na nic świat, bez słońca nie zakwita żaden kwiat, lecz trzeba czasem bądź co bądź całusa dać, całusa wziąć! […]” śpiewali wszyscy razem z artystą. I jakby tego mało, jedni jej rytm

wyklaskiwali, drudzy zaś wytupy-wali nogą. No i śmiechu przy tym było co niemiara.

Gromkimi brawami nagrodzo-no duet Kulińska&Niemierowicz w arii „Jakże mam ci wytłuma-czyć” z „Księżniczki czardasza”.

Ku uciesze zebranych piosenkę „Gdybym był bogaczem”, wielki przebój z musicalu „Skrzypek na dachu”, przypomniał Kazimierz Kowalski (bas, śpiewak operowy. Absolwent wydziału wokalno--aktorskiego PWSM w Łodzi. Pod koniec studiów wystąpił w presti-żowym międzynarodowym kon-kursie wokalnym w Tuluzie, gdzie otrzymał III nagrodę. Debiuto-wał w 1976 roku partią Kecala w operze „Sprzedana narzeczona”

Bedrzicha Smetany. Twórca Festi-walu Operowo-Operetkowego w Ciechocinku oraz współtwór-ca Polskiej Opery Kameralnej. W I Programie Polskiego Radia pro-wadzi audycję, w której prezentuje sylwetki wybitnych polskich arty-stów. Nagrał 10 albumów).

Na koniec wszyscy artyści za-śpiewali wzruszający utwór bry-tyjskiego kompozytora Andrew Lloyda Webbera „Żegnajcie przy-jaciele”. Już po kilku pierwszych taktach tego utworu publiczność uhonorowała artystów powsta-niem z miejsc. A potem rozległy się okrzyki „bis, bis”. Ale zamiast bisu była niespodzianka. – Chcie-liśmy teraz z państwem zaśpie-wać. A jest to chyba najpięk-niejszy miłosny duet na świecie z operetki Franciszka Lehara „Wesoła wdówka” – poprosił prowadzący koncert Kazimierz Kowalski. I po chwili cała sala śpiewała wspólnie z gwiazdami wieczoru: „Usta milczą, dusza śpiewa kochaj mnie, cały świat dokoła tą miłością tchnie, wszyst-ko mówi mi, że ty kochasz mnie”. Publiczność jednak nie chciała rozstać się z artystami i… bez bisu się nie obyło.

Artystom akompaniowała na fortepianie Ewa Szpakowska, profesor Akademii Muzycznej w Łodzi, z którą – jak podkreślił Kazimierz Kowalski – przyjaź-nią się od ponad dwudziestu lat. Potem były wspólne zdjęcia i autografy. – Fantastyczny kon-cert. Pan Kazimierz tak wspaniale opowiadał o swoich gościach. Ale to artyści z wielką klasą, nie to, co te dzisiejsze gwiazdy, którym pstro w głowie i o których zaraz wszyscy zapomną. Jeszcze raz bym chętnie przyszła nawet na ten sam koncert – podsłuchuję rozmowę podekscytowanej pani Jagody z koleżanką.

No cóż, w życiu jak w piosence, zostało kilka starych wspomnień i parę zdjęć…

Fot. Anna Tomasik

Wieczór z gwiazdamiAnna Tomasik

Dom Kultury „Imielin” przy uli-cy Dereniowej 6 przyzwyczaił już nas do duchowych uczt z wyższej półki, do spotkań z najbardziej znaczącymi postaciami polskiej sceny muzycznej, które trwale wpisały się w karty jej historii, których nazwiska nie wymagają dziś jakiejkolwiek rekomendacji. Bo na ich koncerty po prostu cho-dzi się.

Do tradycji przeszły już cy-kliczne koncerty organizowane pod sentymentalnym hasłem „Powróćmy jak za dawnych lat”.

Karol Olszewski

W marcu 2013 roku Funda-cja Wielka Orkiestra Świątecz-nej Pomocy zaangażowała się w realizację projektu inicjatywy wspierającej system ratownictwa medycznego.

– Decyzja o podjęciu tych działań była sprowokowana tragicznymi zdarzeniami, które doprowadziły do śmierci osób potrzebujących pomocy, w tym dzieci – mówi Jurek Owsiak. – W porozumieniu z Ministrem Zdrowia powołana została gru-pa robocza, w której skład weszli przedstawiciele Ministerstwa oraz naszej Fundacji. Intensywna pra-ca, spotkania, dyskusje przynio-sły efekt w postaci dokumentu: „Projekt inicjatywy wspierającej system ratownictwa medycznego ze szczególnym uwzględnieniem dyspozytorów medycznych”, który został złożony na ręce Mi-nistra Zdrowia w pierwszej poło-wie maja ub. roku. Przedstawio-ny projekt zawierał propozycje zmian w sposobie zbierania wy-

wiadu medycznego przez dyspo-zytorów, którzy mieliby korzystać z narzędzia wspomagającego ich pracę i podejmowane przez nich decyzje, w postaci tzw. algoryt-mów wywiadu dyspozytorskiego. Ogromnym wsparciem w realiza-cji tego przedsięwzięcia było duże zaangażowanie Stowarzysze-nia Dyspozytorów Medycznych w Polsce, które konsultowało pro-jekt i na każdym etapie jego two-rzenia i wyraźnie sygnalizowało potrzeby dyspozytorów. Wdroże-nie takiego narzędzia zwiększa bezpieczeństwo zdrowotne społe-czeństwa, minimalizuje potencjal-ne błędy i wspiera dyspozytorów medycznych w ich bardzo trudnej codziennej pracy.

- Realizacja tego projektu wymagała działania w kilku ob-szarach – podkreśla Krzysztof Dobies, rzecznik prasowy Fun-dacji WOŚP. – Pierwszy z nich dotyczył umocowania nowych procedur w obowiązujących przepisach prawnych, czyli do-konania zmian w rozporządze-niu Ministra Zdrowia w sprawie

ramowych procedur przyjmo-wania wezwań i dysponowania zespołami ratownictwa medycz-nego. Rozporządzenie to zosta-ło wydane na podstawie art. 27 ust. 5 ustawy z dnia 8 września 2006 r. o państwowym ratow-nictwie medycznym. Przygoto-wanie samych algorytmów wy-wiadu stanowiło drugi aspekt realizacji tego projektu. Tak powstał podręcznik dla dyspo-zytorów. Dla jego praktycznego zastosowania potrzebne było jeszcze przygotowanie odpo-wiedniego oprogramowania komputerowego. I to też nam się udało. Trzecim obszarem, wynikającym z poprzednich ele-mentów, jest wdrożenie, ujęte w projekcie jako program szko-leniowy. Ma on pozwolić na wprowadzenie w życie wypraco-wanych zasad postępowania na wszystkich stanowiskach dyspo-zytorskich w całym kraju w sto-sunkowo krótkim czasie.

- Korzystanie z algorytmów wywiadu dyspozytorskiego staje się obowiązkiem dzięki nowym

zapisom w rozporządzeniu Mini-stra Zdrowia w sprawie ramowych procedur przyjmowania wezwań i dysponowania zespołami ratow-nictwa medycznego – stwierdza twardo Jurek Owsiak. – Wszyscy dyspozytorzy muszą być gotowi do stosowania nowych procedur od 1 lipca 2014 roku. Do tego czasu Fundacja WOŚP wesprze wszystkie zainteresowane stacje pogotowia ratunkowego, wypo-sażając je w potrzebne materiały oraz oferując pomoc w przygoto-waniu do wdrożenia algorytmów i przygotowując konferencję szko-leniową.

- Przygotowanie projektu wymagało zaangażowania gro-na specjalistów i ekspertów – przypomina Krzysztof Dobies. - Współpracę z nami zdecydowało się podjąć najbardziej cenione w środowisku medycznym wy-dawnictwo Medycyna Praktycz-na. Jest to wiodący wydawca literatury fachowej, największe polskie centrum informacji medycznej. Już od 1998 roku, współpracując z Instytutem Ra-

townictwa Medycznego, oferuje kursy dla dyspozytorów medycz-nych, które cieszą się ogromnym uznaniem uczestników. W ciągu kilku miesięcy zespół specja-listów Medycyny Praktycznej przygotował zestaw aktualnych, rozbudowanych protokółów zbie-rania wywiadu. Każdy z nich do-tyczy innego rodzaju zdarzenia i pozwala na doprecyzowanie, czy w danej sytuacji konieczny jest przyjazd zespołu ratownic-twa medycznego. Wśród nich znalazł się również algorytm poświęcony dziecku z wysoką gorączką – sytuacja budząca wiele wątpliwości i trudności w indentyfikowaniu stanu zagro-żenia życia. Tak przygotowany podręcznik oraz oprogramowa-nie jest narzędziem wspoma-gającym podjecie decyzji przez dyspozytora medycznego.

- Fundacja WOŚP chce dotrzeć do wszystkich dyspozytorów w kraju i pomóc w przygoto-waniu do wdrożenia nowych procedur – podsumowuje Jerzy Owsiak. – Wszyscy dysponenci,

Dyspozycje dla dyspozytorówktórzy mają w swoich struktu-rach stanowiska dyspozytorskie, otrzymali od naszej Fundacji za-proszenia do skorzystania z tego rodzaju wsparcia. Każdy dys-ponent, który zadeklaruje chęć skorzystania z naszego wsparcia otrzyma książki – dla każdego dyspozytora osobno – a także oprogramowanie, które ułatwi korzystanie z algorytmów w co-dziennej pracy. Fundacja WOŚP wraz z Medycyną Praktyczną przygotowuje konferencję szko-leniową, na której zostaną bez-płatnie przekazane materiały oraz zostanie przedstawiony in-struktaż stosowania algorytmów wywiadu dyspozytorskiego. Korzystając z tych materiałów w przyszłości dysponenci będą mogli liczyć na nasze pełne wsparcie techniczne, a także na uaktualnianie algorytmów przez zespół ekspercki na podstawie najświeższych danych.

Do dziś chęć korzystania ze wsparcia Fundacji WOŚP zgłosiła ponad połowa dysponentów spo-śród 140 pracujących w Polsce.