Po deregulacji w płatnościach wyrośnie bankom konkurencja grzegorz hansen - 04072013 -...

4
Po deregulacji w płatnościach wyrośnie bankom konkurencja Copyright Grzegorz Hansen /forma/analizy/po-deregulacji-w-platnosciach-w-internecie-wyrosnie-bankom-konkurencja/ Po deregulacji w płatnościach wyrośnie bankom konkurencja W życie weszło zarządzenie prezesa banku centralnego, które diametralnie zmienia sytuację na rynku finansowym, odbierając dotychczasowym uczestnikom rozliczeń uprzywilejowany status, jakim cieszyli się przez dwie dekady. Dotychczas rachunki, służące do rozrachunku międzybankowego w prowadzonym przez NBP systemie SORBNET, mogły posiadać w banku centralnym wyłącznie banki oraz Krajowa Izba Rozliczeniowa (KIR). Teraz będą mogły je otworzyć także wszystkie inne „podmioty zarządzające systemami zewnętrznymi”, w których realizuje się rozliczenia. KIR, która dotychczas zarządzała systemami ELIXIR (system elektronicznych rozliczeń w złotych) i EuroELIXIR (główny system rozliczeń w euro) traci pozycję monopolisty. Następca systemu SORBNET, technicznie zmodyfikowany SORBNET2, będzie mógł służyć także innym niż KIR podmiotom w przenoszeniu pomiędzy bankami środków, wynikających z dokonanych rozliczeń ich klientów. Podmioty te muszą jedynie mieć siedzibę w kraju EOG (UE+Norwegia+Islandia+Lichtenstein), podlegać odpowiedniemu nadzorowi, a rozliczenia, o których mowa, muszą być przeprowadzane w euro albo w złotych. Poza spełnieniem lokalnych warunków nadzoru to praktycznie wszystko, czego się od nich wymaga. Czym skutkuje zezwolenie nowym podmiotom na otwieranie rachunków w NBP? Dotychczas, operatorzy systemów rozliczeniowych, inni niż KIR, musieli płatności pomiędzy klientami najpierw zlecać bankowi płatnika, aby zostały one przekazane – przez KIR – do banku odbiorcy. Teraz operatorzy ci będą mogli sami, bez dodatkowych ograniczeń, przekazywać takie płatności z banku do banku. Zamiast płacić bankom (i KIR) za transfer, będą mogli pobierać – za to samo - opłaty od banków. >>czytaj też: Banki wspólnie zadbają o rynek mobilnych płatności Pierwszy wyłom Kim mogą być pierwsi konkurenci KIR? Niewykluczone, że będzie to Blue Media SA, która z sukcesem upowszechnia w bankach swój nowy system płatności natychmiastowych (wariant rozwojowy systemu BlueCash). Spółka nie będzie już musiała tworzyć złożonego systemu rozrachunku z poszczególnymi bankami, lecz ma szansę uzyskać prawo do niezwłocznego obciążania rachunków banków, gdy tylko potrzeba taka wyniknie z harmonogramu rozliczeń klientów lub banków w BlueCash. Dysponując takimi możliwościami, Blue Media może być pierwszym – ale pewnie nie jedynym - podmiotem, który zaproponuje polskim bankom nowy system detalicznych rozliczeń masowych w złotych, konkurencyjny do systemu ELIXIR. Tym, co mogłoby banki do przyjęcia takiej oferty skłonić, byłaby przede wszystkim konkurencyjna cena rozliczeń. page 1 / 4

description

 

Transcript of Po deregulacji w płatnościach wyrośnie bankom konkurencja grzegorz hansen - 04072013 -...

Page 1: Po deregulacji w płatnościach wyrośnie bankom konkurencja   grzegorz hansen - 04072013 - obserwatorfinansowy

Po deregulacji w płatnościach wyrośnie bankom konkurencjaCopyright Grzegorz Hansen/forma/analizy/po-deregulacji-w-platnosciach-w-internecie-wyrosnie-bankom-konkurencja/

Po deregulacji w płatnościach wyrośnie bankomkonkurencja

W życie weszło zarządzenie prezesa banku centralnego, które diametralnie zmienia sytuację narynku finansowym, odbierając dotychczasowym uczestnikom rozliczeń uprzywilejowany status, jakimcieszyli się przez dwie dekady. Dotychczas rachunki, służące do rozrachunku międzybankowego wprowadzonym przez NBP systemie SORBNET, mogły posiadać w banku centralnym wyłącznie bankioraz Krajowa Izba Rozliczeniowa (KIR). Teraz będą mogły je otworzyć także wszystkie inne „podmiotyzarządzające systemami zewnętrznymi”, w których realizuje się rozliczenia.

KIR, która dotychczas zarządzała systemami ELIXIR (system elektronicznych rozliczeń w złotych) iEuroELIXIR (główny system rozliczeń w euro) traci pozycję monopolisty. Następca systemu SORBNET,technicznie zmodyfikowany SORBNET2, będzie mógł służyć także innym niż KIR podmiotom wprzenoszeniu pomiędzy bankami środków, wynikających z dokonanych rozliczeń ich klientów.Podmioty te muszą jedynie mieć siedzibę w kraju EOG (UE+Norwegia+Islandia+Lichtenstein),podlegać odpowiedniemu nadzorowi, a rozliczenia, o których mowa, muszą być przeprowadzane weuro albo w złotych. Poza spełnieniem lokalnych warunków nadzoru to praktycznie wszystko, czegosię od nich wymaga.

Czym skutkuje zezwolenie nowym podmiotom na otwieranie rachunków w NBP? Dotychczas,operatorzy systemów rozliczeniowych, inni niż KIR, musieli płatności pomiędzy klientami najpierwzlecać bankowi płatnika, aby zostały one przekazane – przez KIR – do banku odbiorcy. Terazoperatorzy ci będą mogli sami, bez dodatkowych ograniczeń, przekazywać takie płatności z banku dobanku. Zamiast płacić bankom (i KIR) za transfer, będą mogli pobierać – za to samo - opłaty odbanków.

>>czytaj też: Banki wspólnie zadbają o rynek mobilnych płatności

Pierwszy wyłom

Kim mogą być pierwsi konkurenci KIR? Niewykluczone, że będzie to Blue Media SA, która z sukcesemupowszechnia w bankach swój nowy system płatności natychmiastowych (wariant rozwojowysystemu BlueCash). Spółka nie będzie już musiała tworzyć złożonego systemu rozrachunku zposzczególnymi bankami, lecz ma szansę uzyskać prawo do niezwłocznego obciążania rachunkówbanków, gdy tylko potrzeba taka wyniknie z harmonogramu rozliczeń klientów lub banków wBlueCash.

Dysponując takimi możliwościami, Blue Media może być pierwszym – ale pewnie nie jedynym -podmiotem, który zaproponuje polskim bankom nowy system detalicznych rozliczeń masowych wzłotych, konkurencyjny do systemu ELIXIR. Tym, co mogłoby banki do przyjęcia takiej oferty skłonić,byłaby przede wszystkim konkurencyjna cena rozliczeń.

page 1 / 4

Page 2: Po deregulacji w płatnościach wyrośnie bankom konkurencja   grzegorz hansen - 04072013 - obserwatorfinansowy

Po deregulacji w płatnościach wyrośnie bankom konkurencjaCopyright Grzegorz Hansen/forma/analizy/po-deregulacji-w-platnosciach-w-internecie-wyrosnie-bankom-konkurencja/

Gdyby Blue Media zbudowała taki system na bazie mechanizmów i formatów stosowanych dziśpowszechnie przez polskie banki, zainteresowanie ofertą firmy mogłoby być znaczące. Dlakonkurenta KIR SA, z jej systemem ELIXIR, ważnym czynnikiem mógłby być potencjał innych usługfinansowych i około finansowych. Operator nowego systemu rozliczeń mógłby je, na bazie swegosystemu, tworzyć i świadczyć bankom oraz firmom.

Szansa dla kantorów i nie tylko

Możliwe jest także zainteresowanie stworzeniem systemu rozliczeń przez podmioty, które już dziśświadczą na rynku – na znaczną skalę - usługi finansowe. Posiadanie własnego krajowego systemurozliczeń byłoby dla nich sposobem poprawy jakości tych usług i redukcji kosztów transakcyjnych.

Przykładem mogłyby tu być tzw. kantory internetowe, świadczące dziś osobom fizycznym i małymfirmom usługi wymiany walut. Pośród tych różnych walut udział obrotów EUR/PLN, jak również liczbytransakcji wymiany tej pary walut, jest często dominujący. Może to być pokusą dla stworzeniasystemu wewnątrzkrajowych rozliczeń w euro przez któryś z internetowych kantorów. Naturalnie,udziałowi w takim systemie lokalne banki niekoniecznie musiałyby być przychylne, niemniej takiegoscenariusza nie należy z góry wykluczać.

Można też się spodziewać, że na polski rynek wkroczy jakiś doświadczony operator systemu rozliczeńw euro i zaproponuje polskim bankom ofertę bardziej kompleksową, konkurencyjną wobec systemuEuroELIXIR. Wówczas, przy ewentualnej, szerszej akceptacji takiego systemu przez polskie banki,także kantory internetowe miałyby szansę na obniżenie – z jego pomocą – kosztów rozliczeń zklientami (np. gdyby kantor internetowy mógł się stać bezpośrednim uczestnikiem takiego systemurozliczeń w euro, bez konieczności pośrednictwa banku).

Najciekawsze jednak, a jednocześnie – długofalowo - najbardziej groźne dla banków konsekwencje,wiążą się z możliwością stworzenia krajowego systemu rozliczeń w złotych przez jeden lub kilkapodmiotów, które są operatorami internetowych, zakupowych portali „horyzontalnych”(wielobranżowych). Najlepiej znanym takim portalem jest, naturalnie, Allegro. Nie brakuje mu jednakkonkurentów, mających apetyt na wyrwanie większego udziału w tym rynku.

Zakupy w internecie, tam, gdzie portal pozwala spotykać się potencjalnemu nabywcy i sprzedawcy,dostarczając przy tym mechanizmów zawierania transakcji i narzędzi rozliczenia pomiędzy stronami,zyskują w Polsce coraz większą popularność. Nawet podmioty, które dysponują własnymiinternetowymi stronami i serwisami sprzedażowymi, nie stronią od udostępniania swojej oferty wpopularnych serwisach horyzontalnych. To kolosalny, wciąż rosnący, potencjał na rynku detalicznychzakupów.

Banki zaś, zwłaszcza w ostatnich latach, efektywnie korzystały z uprzywilejowanej pozycji,polegającej na dostępie do własnych, albo udostępnionych im, systemów rozliczeń. Dzięki temu,mogły zarabiać nie tylko na rozliczeniach, ale także na blisko powiązanych z nimi procesachzakupowych swoich klientów. Szczególnie w dobie zakupów internetowych banki były w stanieoferować usługi dodane, wspomagające np. identyfikację zawieranej transakcji. Niedawno

page 2 / 4

Page 3: Po deregulacji w płatnościach wyrośnie bankom konkurencja   grzegorz hansen - 04072013 - obserwatorfinansowy

Po deregulacji w płatnościach wyrośnie bankom konkurencjaCopyright Grzegorz Hansen/forma/analizy/po-deregulacji-w-platnosciach-w-internecie-wyrosnie-bankom-konkurencja/

uruchomione przez mBank mOKAZJE są przykładem tego, że banki mogą dużo głębiej wnikać wzakupy klienta detalicznego i zarabiać na wskazywaniu mu preferowanych wyborów.

Gdyby zatem wkrótce Allegro, Świstak, Gumtree, eBay czy inny pośrednik sprzedaży internetowejuznał, że zasadna byłaby zamiana bankowych kosztów zmiennych (koszt przelewówmiędzybankowych realizowanych zazwyczaj w systemie ELIXIR) na stałe koszty, wynikające zutrzymywania własnego systemu rozliczeń, wówczas znaczna część procesów rynku e-commerce, abyć może także m-commerce, może bezpowrotnie wypłynąć poza banki.

Scenariusz skutecznego uruchomienia własnego systemu rozliczeń przez znaczący portalpośrednictwa w zakupach internetowych groziłby bankom i KIR nie tylko znaczną redukcją liczbyprzetwarzanych przelewów. Skutkiem mogłoby być odebranie bankom ich obecnej pozycji na rynkufinansowym.

Jeśli duża część internetowych sprzedawców ogranicza się do działania w sieci, to pośredniczący wprocesach zakupowych portal internetowy może – zyskując status instytucji płatniczej, powołanej napodstawie obowiązującej od niedawna ustawy – zaoferować tym sprzedawcom prowadzenierachunków u siebie, zamiast w bankach. Taki portal w bankach mógłby co najwyżej utrzymywaćsumaryczną płynność netto, pochodzącą z portfela rachunków płatniczych swoich klientów. Bankistałyby się zatem – w stosunku do części mikroprzedsiębiorstw – jedynie prymitywnymi,płynnościowymi hurtownikami, a nie wyspecjalizowanymi detalistami, mającymi uprzywilejowanydostęp do klientów.

Ten ostatni przykład wskazuje, że zagrożenie dla sektora bankowego dotyczy nie tylko wąskiej sferyrozliczeń, ale także relacji banku z klientem, a ta stanowi przecież podstawę sprzedaży innych usługfinansowych.

Atak najlepszą obroną

Czy banki mogą się jakoś przed takim obrotem spraw bronić? Jak mogą zapobiec odpływowi płatnościi utracie dostępu do transakcji e-commerce?

Recepta jest prosta, ale jej realizacja wymaga od banków zaangażowania, do którego w większościnie są one gotowe. Utrzymać trwały dostęp do internetowych zakupów konsumentów można tylkoprzez przejęcie kontroli nad tymi procesami. Pojedynczy bank może to uczynić albo przejmującnadzór nad istniejącym już portalem pośredniczącym w zakupach internetowych, albo samemustając się pośrednikiem w takich transakcjach.

Udział kapitałowy albo strategiczny sojusz z portalem są zapewne skuteczniejsze, ale też wymagająpodjęcia decyzji, które mogą bank przerastać. Samodzielne rozwijanie przez bank kanałówpośrednictwa zakupowego jest bardziej ryzykowne a osiągnięcie istotnej skali – w trybieindywidualnych, szczegółowych negocjacji z poszczególnymi sprzedawcami - może wymagać czasu.

page 3 / 4

Page 4: Po deregulacji w płatnościach wyrośnie bankom konkurencja   grzegorz hansen - 04072013 - obserwatorfinansowy

Po deregulacji w płatnościach wyrośnie bankom konkurencjaCopyright Grzegorz Hansen/forma/analizy/po-deregulacji-w-platnosciach-w-internecie-wyrosnie-bankom-konkurencja/

W obu przypadkach, obrona dotychczasowej pozycji rynkowej banku, przed zagrożeniem ze stronypozabankowej konkurencji, wymaga wkroczenia w dziedzinę pozostającą dotąd poza zakresemdziałalności banku. I wytworzenia kompletnie nowych kompetencji Jednak właśnie tego wymagawyzwanie deregulacji, która już nieodwracalnie się dokonała.

Autor jest dyrektorem ds. strategii i rozwoju w Departamencie Bankowości Transakcyjnej BRE Bank.Prezentowane tezy odzwierciedlają indywidualne opinie autora.

OF

page 4 / 4