Nowiny rzemieślnicze nr 17

24
Magazyn Dolnośląskiej Izby Rzemieślniczej we Wrocławiu ISSN 1898-1968 Pismo rzemieślników i przedsiębiorców – wydawnictwo bezpłatne nr 17 | lato 2012 W numerze: Euro 2012 inspiracją Rzemiosło to sztuka Zmiany w systemie szkolnictwa zawodowego

description

 

Transcript of Nowiny rzemieślnicze nr 17

Page 1: Nowiny rzemieślnicze nr 17

Magazyn Dolnośląskiej Izby Rzemieślniczej we Wrocławiu

ISSN 1898-1968

Pismo rzemieślników i przedsiębiorców – wydawnictwo bezpłatne

nr 17 | lato 2012

W numerze:Euro 2012 inspiracjąRzemiosło to sztuka Zmiany w systemie szkolnictwa zawodowego

Page 2: Nowiny rzemieślnicze nr 17

OD REDAKCJI

Zespół redakcyjny Jakub Turański, Monika Przeniosło, Krystyna Drozd, Alicja Konat, Jerzy Cackowski

Adres redakcji Dolnośląska Izba Rzemieślnicza we Wrocławiu pl. Solny 13, 50-061 Wrocław tel. 71 344 86 91, fax 71 343 38 22 e-mail: [email protected] www.izba.wroc.pl

Redaktor odpowiedzialny Tomasz Kapłon, tel. 503 692 708, [email protected]

Skład, łamanie, fotoedycja Rafał Tlak, [email protected] Grupa Wydawnicza „Wrocławianin” Usługi Dziennikarskie i Wydawnicze Maciej Woźny

ul. Energetyczna 14, 53-330 Wrocław tel. 71 791 13 62, 501 086 588

www.wroclawianin.pl

Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i adiustowania nadesłanych tekstów. Autorzy, przekazując do redakcji teksty i zdjęcia, przenoszą na wydawcę prawo do publikacji w wydawnictwach redakcji.

Drodzy Czytelnicy!

Trzymacie Państwo w rękach najnowszy – sie-demnasty – numer magazynu dolnośląskiego rzemiosła. Jesteśmy bardzo wdzięczni za wszyst-kie sygnały od czytelników na temat naszego wydawnictwa. To dzięki Waszym wskazówkom możemy się zmieniać tak, by nasze czasopismo jeszcze lepiej spełniało oczekiwania braci rze-mieślniczej.

Najnowsze wydanie otrzymaliście Państwo tuż przed naszym najważniejszym corocznym spotkaniem – Zjazdem Delegatów Dolnośląskiej Izby Rzemieślniczej we Wrocławiu. Jak zawsze jest to doskonała okazja, aby przedstawić wyniki pracy Zarządu i po-dzielić się z Państwem sukcesami, jakie odnieśliśmy w 2011 roku. Będzie to również wyjątkowa okazja do wyboru kierunku rozwoju dolnoślą-skiego rzemiosła.

W numerze przedstawiamy obszerną relację z �nału XVII Ogólnopol-skiego Turnieju na Najlepszego Ucznia w Zawodzie Cukiernik i Piekarz, objętego patronatem honorowym Ministra Edukacji Narodowej, Mar-szałka Województwa Dolnośląskiego, Dolnośląskiego Kuratora Oświa-ty, Prezydenta Wrocławia oraz Prezesa ZRP. Finały odbyły się w zakła-dach mistrzów – Sergiusza Siemionko oraz państwa Grabarczyków. Jesteśmy bardzo wdzięczni za okazaną pomoc i zaangażowanie, bez którego nie byłoby możliwe przeprowadzenie �nału.

Drugą rywalizacją, która już na stałe zagościła w kalendarzu wyda-rzeń rzemieślników na Dolnym Śląsku, jest Konkurs Wiedzy o Zasadach BHP. W tegorocznym współzawodnictwie dwa pierwsze miejsca zajęły uczennice z Zasadniczej Szkoły Zawodowej w Wałbrzychu. Zwyciężczy-niom serdecznie gratulujemy i życzymy wielu sukcesów.

Prezentujemy też sylwetkę oraz próbkę twórczości naszego kolegi Ta-deusza Kolańczyka – „najlepszego poety wśród zegarmistrzów i najlep-szego zegarmistrza wśród poetów”, dwukrotnego laureata Nagrody Lite-rackiej im. Władysława Reymonta. Okazją do prezentacji jest jego nowo wydana trzecia już książka, zatytułowana „…a pod mostem jagody”.

Przedstawiamy także działania w ramach projektów realizowanych w Dolnośląskiej Izbie Rzemieślniczej we Wrocławiu – „Kariera bez gra-nic”, „Zdrowie w życiu zawodowym” oraz „Praktyki w rzemiośle w kra-jach europejskich”. Zwracamy szczególną uwagę na relację fotogra�cz-ną z projektu stażowego, która w całości wykonana jest przez uczniów uczestniczących w stażach.

W najnowszym wydaniu poświęcamy też wiele miejsca na praktycz-ne porady dla przedsiębiorców. Zamieszczamy artykuł o możliwościach �nansowania innowacyjnych działań rozwojowych, o prawie spadko-wym oraz o działalności prewencyjnej Państwowej Inspekcji Pracy.

Dołożyliśmy wszelkich starań, aby nasze czasopismo jak najlepiej służyło wszystkim dolnośląskim przedsiębiorcom. Dzięki szerokiemu wachlarzowi tematów, każdy z Was, Drodzy Czytelnicy, z pewnością znajdzie dla siebie coś interesującego.

Zapraszam i życzę miłej lektury!Prezez Izby

Zbigniew Ładziński

Spis treści

Temat numeru

Praktyki w rzemiośle w krajach europejskich I-IV

Page 3: Nowiny rzemieślnicze nr 17

3nr 17 | lato 2012

Wrocławski �nał XVII Ogólnopolskiego Turnieju na Naj-lepszego Ucznia w Zawodzie Cukiernik i Piekarz został

rozstrzygnięty. Po raz siedemnasty Wrocław gościł w dniach 16-18.04.2012 r.

�nalistów Ogólnopolskiego Turnieju na Najlepszego Ucznia w Zawodzie Cukiernik i Piekarz. W szrankach turnieju stanę-ło 17 cukierników i 10 piekarzy. Najlepsi uczniowie klas trze-cich zasadniczych szkół zawodowych w zawodach cukiernik i piekarz zostali wyłonieni w wieloetapowych eliminacjach. Do �nału tegorocznej edycji Komitet Główny Turnieju zakwali�ko-wał – zgodnie z przyjętymi kryteriami – 20 cukierników z trzy-nastu województw oraz 10 piekarzy z siedmiu województw. Z przyczyn losowych w turnieju nie wzięło udziału trzech cu-kierników.

Finały poprzedzone były eliminacjami na etapie szkolnym i wojewódzkim. Organizatorzy ubolewają, nad brakiem – pierw-szym w historii turniejów – przedstawiciela z województwa dol-nośląskiego w zawodzie piekarz. Żaden z uczestników etapu wojewódzkiego nie spełnił wymaganych kryteriów. Mamy na-dzieję, że w przyszłym roku znajdą się wśród uczniów „perły” piekarstwa, a mistrzowie uczący zawodu dołożą wszelkich sta-rań, by te „perły” zabłysnęły swym kunsztem.

Organizatorem XVII edycji turnieju była Dolnośląska Izba Rze-mieślnicza we Wrocławiu oraz Zespół Szkół Zawodowych nr 5

we Wrocławiu. Współorganizatorzy to: Stowarzyszenie Cukier-ników, Karmelarzy i Lodziarzy RP we Wrocławiu, Dolnośląski Cech Piekarzy i Cukierników, Sergiusz Siemionko Cukiernia Carolin & Simon we Wrocławiu, Ryszard Grabarczyk Piekarnia w Kątach Wrocławskich.

Dwudniowe turniejowe zmagania zostały uroczyście roz-poczęte w Zespole Szkół Zawodowych nr 5 we Wrocławiu przez dyrektor Czesławę Gersztyn. Przywitała �nalistów, nauczycieli z całej Polski oraz przedstawicieli organizatorów. Chcąc wykazać się wiedzą, �naliści musieli rozwiązać test. Po-ziom zawodowy młodych cukierników był wysoki. Aż sześciu uzyskało 26 pkt, a trzech 25 pkt. Dolnoślązak Bartosz Cuper z ZSZ nr 5 we Wrocławiu, przygotowany przez Iwonę Bednarz, nauczyciela ZSZ nr 5 we Wrocławiu, uplasował się na drugiej pozycji z wynikiem 26 pkt.

Część praktyczna w zawodzie piekarz odbyła się w Zakła-dzie Piekarsko-Cukierniczym Ryszarda, Agnieszki i Łukasza Grabarczyków w Kątach Wrocławskich. Mistrz cukierniczy i piekarski Ryszard Grabarczyk od wielu lat wspiera organiza-cję turniejów. W roku 2006 i 2007 w tym zakładzie odbyła się część praktyczna Ogólnopolskiego Turnieju na Najlepszego Ucznia w Zawodzie Cukiernik.

dokończenie na str. 4

EURO 2012inspiracją

Page 4: Nowiny rzemieślnicze nr 17

4 nr 17 | lato 2012

dokończenie ze str. 3

Od 2010 roku swoimi umiejętnościami chwalą się tam młodzi piekarze. Wieloletnie doświadczenie w organizowaniu części prak-tycznej turnieju przez rodzinę Grabarczyków skutkuje doskonałym przygotowaniem zakła-du do realizacji tak dużego przedsięwzięcia o randze ogólnopolskiej. Młodzież ceniła so-bie panującą w piekarni przyjazną atmosferę. Ona bowiem sprzyjała twórczej pracy i rywa-lizacji fair play. Dzięki niej łatwiej znosili stres.

Nawiązując w swych pracach do tematu przewodniego tegorocznej edycji turnieju, jakim było Euro 2012, uczniowie zmierzyli się z przygotowanymi dla nich zadaniami. W części praktycznej dla zawodu piekarz było to uformowanie w ciągu dwóch minut jak największej liczby rogalików wyborowych, wykonanie chleba okolicznościowego, uformowanie drobnego pieczywa pszenne-go, bułki kajzerki, bułki poznańskiej i plecionki, wykonanie z ciasta półcukierniczego dowolnego wyrobu, uformowanie z ciasta pół-cukierniczego chałki tureckiej i żydowskiej.

Jurorzy bacznie obserwowali organizację pracy, ład i porządek na stanowiskach pracy oraz kunszt wykonywania poszczególnych zadań. Poziom eksponatów z dekoracjami o tematyce sportowej był wysoki. Chleby okolicznościowe zamieniły się w piłki fut-bolowe i stadiony. Spod sprawnych dłoni Eweliny Lubańskiej, zdobywczyni I miejsca, wyłoniło się boisko futbolowe, gotowe na przyjęcie zawodników Euro 2012.

Jury III etapu Turnieju w Zawodzie Piekarz: • przewodniczący: Marian Noweta – przedstawiciel Dolnoślą-

skiej Izby Rzemieślniczej, członek Stowarzyszenia Rzemieślni-ków Piekarstwa RP we Wrocławiu

• zastępcy przewodniczącego: Justyna Madejska – wizyta-tor w Kuratorium Oświaty we Wrocławiu, Marian Piotrowski – przedstawiciel Stowarzyszenia Rzemieślników Piekarstwa RP we Wrocławiu

• członkowie: Zbigniew Baranowski – przedstawiciel Stowarzy-szenia Rzemieślników Piekarstwa RP we Wrocławiu, Henryk Frąckowiak – przedstawiciel Cechu Rzemiosł Różnych i Ma-łej Przedsiębiorczości w Wałbrzychu, Zbigniew Korczowski – przedstawiciel Cechu Rzemiosł Różnych i Małej Przedsiębior-czości w Bolesławcu, Aldona Błauciak – nauczyciel Zespołu Szkół Gastronomicznych w Gorzowie Wlkp., Ewa Jatczak – na-uczyciel Zespołu Szkół Przemysłu Spożywczego w Łodzi

Najlepsi uczniowie w części praktycznej w zawodzie piekarz: 1. Ewelina Lubańska z Zespołu Szkół Chemicznych i Przemysłu

Spożywczego w Lublinie 2. Łukasz Tarka z Zespołu Szkół Spożywczych i Hotelarskich

w Radomiu 3. Ewelina Kamola z Zespołu Szkół Przemysłu Spożywczego

i Chemicznego w Gdańsku 4. Wojciech Bednarski z Zespołu Szkół Spożywczych w Zabrzu

Część praktyczna w zawodzie cukiernik odbyła się po raz piąty w rodzinnej Cukierni Carolin & Simon we Wrocławiu. Wła-ściciel i założyciel cukierni Sergiusz Siemionko, wspólnie z żoną Władysławą i córką Gabrielą, już od 2008 roku dźwigają trud or-

ganizacji części praktycznej Ogólnopolskiego Turnieju na Najlep-szego Ucznia w Zawodzie Cukiernik. Wielkie serce i gościnność gospodarzy, wspaniała atmosfera, doskonałe przygotowanie zakładu, dekoracje cukierni zgodne z tematem przewodnim tur-nieju spowodowały, że łatwiej było młodym cukiernikom wyko-nywać zaplanowane dla tegorocznej edycji zadania, do których należało: wykonanie tortu, wykonanie ciastek bankietowych, wy-konanie eksponatu z karmelu lub czekolady, wykonanie dwóch rodzajów pralinek, uformowanie �gurek z marcepana.

Ciekawy i bardzo aktualny temat przewodni, czyli Euro 2012, dał �nalistom możliwość wykazania się wyobraźnią, połączo-ną z wysokimi umiejętnościami nabytymi dzięki gruntownym przygotowaniom do turnieju. Niektórzy uczestnicy doskona-lili swe umiejętności nie tylko w szkole w pracowniach i w za-kładach rzemieślniczych, ale również w domach. Świadczy to o ambicji młodych cukierników, którzy chcą być naprawdę najlepsi w tym, co robią. Efekty tej pracy można było oglądać w czasie prezentacji prac przed jurorami, którzy je oceniali.

Jury III etapu Turnieju w Zawodzie Cukiernik:• przewodniczący: Wojciech Biegański – przedstawiciel Dol-

nośląskiej Izby Rzemieślniczej, przedstawiciel Stowarzyszenia Cukierników, Karmelarzy i Lodziarzy RP we Wrocławiu

• zastępcy przewodniczącego: Czesława Gersztyn – dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych nr 5 we Wrocławiu, Wincenty Wolak – przedstawiciel Dolnośląskiej Izby Rzemieślniczej, przedstawiciel Stowarzyszenia Cukierników, Karmelarzy i Lo-dziarzy RP we Wrocławiu

• członkowie: Mieczysław Świerczyński – przedstawiciel Stowarzyszenia Cukierników, Karmelarzy i Lodziarzy RP w Wałbrzychu, Stanisław Brzozowski – przedstawiciel Ce-chu Rzemiosł Różnych i Małej Przedsiębiorczości w Bolesław-cu, Ryszard Łuźniak – przedstawiciel Dolnośląskiego Cechu Piekarzy i Cukierników we Wrocławiu, Grzegorz Dziurdzia – nauczyciel Zespołu Szkół nr 2 w Łukowie, Elżbieta Mączka – nauczyciel Zespołu Szkół Zawodowych nr 2 w Niepołomicach

Najlepsi uczniowie w części praktycznej w zawodzie cukiernik: 1. Justyna Piskozub z Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelar-

skich w Tarnowskich Górach 2. Agnieszka Osek z Zespołu Szkół Chemicznych i Przemysłu

Spożywczego w Lublinie 3. Agnieszka Widera z Zespołu Szkół Spożywczych w Zabrzu

Page 5: Nowiny rzemieślnicze nr 17

5nr 17 | lato 2012

Tradycyjnie już uroczyste zakończe-nie XVII Ogólnopolskiego Turnieju na Najlepszego Ucznia w Zawodzie Cukier-nik i Piekarz odbyło się w zabytkowych salach wrocławskiego ratusza. Histo-ryczne miejsce, zacni rzemieślnicy w hi-storycznych strojach, przypominający zgromadzonym, jak głęboko osadzone są w naszej historii cechy piekarzy i cu-kierników. Dopisali dostojni goście, któ-rzy swą obecnością dodali splendoru i powagi przy wyłonieniu pierwszych spośród najlepszych młodych cukier-ników i piekarzy z całej Polski. Finaliści zajęli honorowe miejsca i pełni nadziei oczekiwali na ogłoszenie wyników. Nie-co wcześniej wszyscy zgromadzeni po-dziwiali ekspozycję prac, wykonanych podczas turnieju, typując swoich faworytów.

Pamiętajmy jednak, że na efekt końcowy składał się cały proces twórczy, któremu bacznie przyglądali się jurorzy. Były więc torty w kształcie boisk piłkarskich, czekoladowe piłki futbolowe, wspa-niali piłkarze z marcepanu, czyhające na nich żółte i czerwone kart-ki, chleby okolicznościowe z dekoracjami o tematyce piłkarskiej.

Równo uplecione chałki i uśmiechające się do oglądających ekspozycję rogale są także doskonałą formą promocji zawodu cu-kiernika i piekarza. Ważnym zadaniem turnieju jest propagowanie tych zawodów, uświadamianie nie tylko uczniom, jak wiele zdol-ności, talentów i wiedzy trzeba posiadać, by codzienne pieczywo czy urodzinowy tort były doskonałej jakości.

Dla zawodu piekarz przewodniczący komisji III etapu turnieju Marian Noweta ogłosił wyniki:

I miejsce – Ewelina Lubańska z Zespołu Szkół Chemicznych i Przemysłu Spożywczego w Lublinie

II miejsce – Łukasz Tarka z Zespołu Szkół Spożywczych i Hote-larskich w Radomiu

III miejsce – Ewelina Kamola z Zespołu Szkół Przemysłu Spo-żywczego i Chemicznego w Gdańsku

Dla zawodu cukiernik przewodniczący komisji III etapu turnieju Wojciech Biegański ogłosił wyniki:

I miejsce – Justyna Piskozub z Zespołu Szkół Gastronomicz-no-Hotelarskich w Tarnowskich Górach

II miejsce – Agnieszka Osek z Zespołu Szkół Chemicznych i Przemysłu Spożywczego w Lublinie

III miejsce – Agnieszka Widera z Zespołu Szkół Spożywczych w Zabrzu

Gratulujemy zwycięzcom! Wszyscy �naliści zostali obda-rowani pamiątkowymi medalami, fachowymi czasopismami i książkami. Laureaci otrzymali puchary oraz wiele cennych nagród rzeczowych, ufundowanych przez Komitet Główny Turnieju i licznych sponsorów. Bez ich hojności przeprowa-dzenie turnieju byłoby niemożliwe.

Wręczono też grawertony dla mistrzów szkolących w za-wodzie cukiernik, za przygotowanie do turnieju uczniów, którzy zajęli pierwsze, drugie i trzecie miejsce w części prak-tycznej. Ufundował je Ryszard Łuźniak.

Stanisław Kibało ufundował grawertony dla mistrzów szkolących w zawodzie piekarz za przygotowanie do tur-nieju uczniów, którzy zajęli pierwsze, drugie i trzecie miejsce w części praktycznej.

Organizatorzy podziękowali wszystkim, którzy przyczynili się do tego, by tegoroczna edycja turniejów mogła się odbyć

i zakończyć efektownym �nałem we Wrocła-wiu. Szczególne wyróżnienie spotkało Sergiu-sza Siemionko, który został uhonorowany Platynowym Medalem im. Jana Kilińskie-go „Za Zasługi dla Rzemiosła Polskiego”. Medal otrzymał z rąk prezesa Dolnośląskiej Izby Rzemieślniczej we Wrocławiu Zbigniewa Ładzińskiego.

Przypomnijmy, że honorowy patronat nad turniejami objęli: minister edukacji narodowej Krystyna Szumilas, wojewoda dolnośląski Aleksander Marek Skorupa, marszałek woje-wództwa dolnośląskiego Rafał Jurkowlaniec, dolnośląski kurator oświaty Beata Pawłowicz, prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, prezes Związku Rzemiosła Polskiego Jerzy Bartnik.

Lidia Nestorukrzecznik prasowy turniejów

Page 6: Nowiny rzemieślnicze nr 17

nr 17 | lato 20126

Niejednokrotnie ktoś, zapowiadając moje wejście, czyli wyj-ście do słuchaczy, którzy przyszli na spotkanie autorskie czy wie-czór poetycki, przedstawiał mnie: Tadeusz Kolańczyk – najlep-

szy poeta wśród zegarmistrzów i najlepszy zegarmistrz wśród

poetów. Gdy usłyszałem to po raz pierwszy, poczułem trochę nuty ironicznej, pejoratywnej. Potem pomyślałem, że to przecież prawda, bo ilu zegarmistrzów uprawia poezję? Słyszałem o jesz-cze dwóch. A jeśli chodzi o mój zawód, to trzeba być naprawdę dobrym, żeby przetrwać – szczególnie w dzisiejszych (chińskich) czasach. Cóż bowiem złego w tym, że się jest w czymś dobrym? Nie dla chwalby, ale że tak trzeba, bo tego wymaga owa czyn-ność, profesja, jej etyka i odpowiedzialność za nią, za ten zawód. Jest wiele podobieństwa w zegarmistrzostwie i poezji.

Prezes Związku Literatów Polskich – Marek Wawrzkiewicz, we wstępie do mojej trzeciej książki „...a pod mostem jagody”, na-pisał: …warto zauważyć, że o mistrzowsko wykonanym przez rze-mieślnika przedmiocie mówi się, że jest dziełem sztuki, a o poecie kry-tycy powiadają niekiedy, że dobrze opanował rzemiosło poetyckie…

Wielki mentor poetów regionu dolnośląskiego – śp. Marek Garbala mawiał nam, że: wiersz musi mieć uczucie, ale nie może mieć ckliwości. W wierszu oprócz uczucia musi być rzemiosło słowa (pisać jak „śpiewać każdy może”). Ale kiedy wiersz zaistnieje, upu-bliczni, wydrukuje się, nie ma już odwrotu, zaczyna żyć swoim życiem, subiektywnym odczuciem czytelnika i już nic nie moż-na zrobić.

Dlatego wiem, jak duża jest odpowiedzialność za słowo na-pisane, bo cokolwiek potem ono powoduje, świadczy o mnie. Tak jest również w zawodzie zegarmistrza. Odpowiedzialność za efekt powierzonego czasomierza, za jego stan po naprawie, tak wiele może znaczyć, a nawet zaważyć na życiu klienta.

Od bardzo dawna, ale szczególnie teraz, po 49 latach pracy w tym zawodzie, mam pewność, że można oszukać samego siebie, klienta – nawet nieświadomie, ale zegarka się nie oszu-ka; on zawsze zaświadczy o zegarmistrzu. Ta pewność to świę-tość. Jak poezja i dobroć. Cyprian Kamil Norwid napisał kiedyś: Z rzeczy świata tego zostaną tylko dwie. Dwie tylko: poezja i do-broć... i więcej nic...

Dzisiaj jedyną, niepoetycką stroną mojego zawodu jest jego zmierzch, a więc zjawisko zanikania zegarmistrzostwa (w skali kraju to zaledwie setne procentu naboru uczniów chętnych do tego fachu). Wywodzę się z tego rocznika, który mógł dotykać i połączyć swoje życie z zawodem zegarmistrza, gdy w kraju było dużo bardzo dobrych mistrzów, nauczonych przez star-szych, jeszcze lepszych mistrzów. Ja do takiego tra�łem w 1963 roku. Wtedy w Głogowie było ich dwóch na 9-tysięczne miasto. To był, nieżyjący już, mistrz – Leonard Łukowski. Po trzech i pół roku nauki byłem jego pierwszym wyuczonym czeladnikiem; po mnie wyuczył jeszcze osiemnastu (złota odznaka za szkole-nie uczniów). Dziś jestem jedynym w Głogowie dyplomowanym mistrzem, a w roku 1980 byłem najmłodszym. Sam wyuczyłem czterech, ale ani moi, z wysoką notą zdanego egzaminu, ani ża-den z tych osiemnastu od mojego mistrza, nie pracują w swoim zawodzie. Bo to bardzo trudny, wymagający pokory zawód. Już jako uczeń, po miesiącu nauki zrozumiałem, że aby się wyuczyć, trzeba go bezgranicznie pokochać, i jeśli potem chce się z niego żyć, to kochać go trzeba całe życie. I może to jest jedyna w życiu miłość warunkowa, ale tak jest.

Zegarmistrz, jak lekarz, nie może stać w miejscu, bo nauka cią-gle idzie do przodu. Nie podążając za nią, można się zawodowo unicestwić. I tu, wracając do owego zapowiadającego mnie jako najlepszego zegarmistrza wśród poetów, już 49 lat ciągle uczę się być nadal dobrym. Kiedy po raz drugi odbierałem w Warszawie Literacką Nagrodę Reymonta, zabierając głos powiedziałem że: chciałbym zawsze w życiu poetyckim zasługiwać na tę nagrodę.

A jak jest z moim pisaniem?

Wierszemdotykam pięknaa może mi się wydajeże dotykam – a tylkopiszę

Tadeusz Kolańczyk

Od 1994 roku Związek Rzemiosła Polskiego jest organizatorem i sponsorem Nagrody Literackiej im. Władysła-wa Reymonta. Nagroda, upamiętniająca postać wybitnego pisarza – noblisty – rzemieślnika, zyskała wysoki

prestiż i uznanie w środowiskach artystycznych i medialnych. Nadawana jest we współpracy ze Stowarzyszeniem Pisarzy Polskich oraz Związkiem Literatów Polskich. Przyznawana jest w dwóch kategoriach: „Za twórczość całego życia” i „Za książkę roku”. Kandydatów do nagrody wyłania jury, w skład którego wchodzą przedstawiciele Związku Rzemiosła Polskiego, wszyscy dotychczasowi laureaci nagrody oraz prezesi związków twórczych pisarzy.

Od kilku lat w ramach konkursu jury wyróżnia również przedstawicieli środowiska rzemieślniczego. Nagrodą Specjalną uhonorowani zostają utalentowani rzemieślnicy pióra, artyści z bogatym dorobkiem osiągnięć, anima-torzy i sponsorzy kultury. Jednym z nich, dwukrotnie nagrodzonym (VIII i XIV edycja) jest Dolnoślązak TADEUSZ KOLAŃCZYK – Starszy Cechu w Głogowie. Poprosiliśmy pana Tadeusza o kilka słów o „sztuce rzemieślniczej”…

to sztukaRzemiosło

Page 7: Nowiny rzemieślnicze nr 17

7nr 17 | lato 2012

Taka miłość

Życie już drugą półkulę zaczęło przemierzaća zegary ciągle jeszcze kładą mi się błagalniena stół operacji

I jak tu nie ulec prośbiejak nie wyzwolić czasu który stał sięnagle uwięziony w nich zmęczonychgdy dotychczas on ze mną w symbiozieja jemu w posłudzeon w służbie mojej

A przecieżi narzędzia do operowania zaległe w szu¹adach spoczynku tęsknią jeszczedo światła nad stołem i ciepła rąk zegarmistrza

To taka miłość mocnatakie miłowanieco jedno drugiemu i wspólnie sobie wzajemwięc miłość taważna takprawie najważniejsza

Ponad wszystko

Ciągle trwamy z sobąmimo tylu nieistnień i istnień rozdzielnych

siła naszaczy w nieumiejętności rozstaniaczy przez szacunek zasiedziałego gniazda

i ta nieustannie powracająca myślby ponownie zapalić świecepóki wosk jeszcze ciepły

ale które komu poda zapałkę

tymczasemty białą trawę włosówpokrywasz Elseve Intensive

moje srebropowoli dojrzewa na skroniach

za oknem kolejny szron

W dniach 16-18 marca br. miała miejsce XXVI edycja Międzynarodowych Targów Budownictwa TARBUD. Przez trzy dni Hala Stulecia zgroma-

dziła setki producentów, dostawców materiałów i usług budowlanych. Byli też wykonawcy inwestycji oraz przedstawiciele instytucji �nansujących bu-downictwo. Targi te są doskonałą okazją do nawiązania szerokich kontaktów biznesowych oraz poznania nowinek branżowych.

Wśród 162 wystawców swoje stoisko miał także Cech Rzemiosł Budowla-nych. Rzemieślnicy zrzeszeni w Cechu dostarczyli na stoisko materiały rekla-mowe oraz wzięli udział w targach, promując swoje usługi. Wśród nich znalazły się następujące �rmy: Zakład Robót Budowlanych Marian Fornalski, Pracownia Kamieniarsko-Renowacyjna Robert Sobieraj, Zakład Kamieniarski Dariusz Wa-sicki, SOWA – Domy z Bali reprezentowany przez Macieja Srokę, WOJPOL Zakład Remontowo-Budowlany Zygmunt Wojciechowski, Zakład Usług Budowlanych i Instalacyjnych Jan Zwolan, Pracownia Kominkowa GRANAR A.A. Antoszew-scy, AleParkiet.pl reprezentowany przez Mateusza Sarnackiego, GOBUD Zakład Ogólnobudowlany Wiesław Golański oraz Mirosław Semczuk KALORYFEC Insta-lacje C.O., Wod.-Kan., Gaz. Zwiedzający żywo interesowali się prezentowanymi �rmami i ich usługami.

Podczas targów odbyły się również liczne pokazy, m.in. w zakresie technik dekoracyjnych i maszyn natryskowych, technik montażu okien, technik moco-wań i skutecznej izolacji oraz technik nakładania farb i mas szpachlowych.

Agnieszka Michalczuk

Cech Budowlany na TARBUDZIE

Tadeusz Kolańczyk

Page 8: Nowiny rzemieślnicze nr 17

8 nr 17 | lato 2012

Zmiany gospodarcze, polityczne i społeczne, jakie zaszły w ostatnich dwóch dekadach, diametralnie zmieniły kształt sytu-acji ekonomicznej obywateli. Rosnąca zamożność powinna skła-niać do re¹eksji każdego z nas, że chwila podziału zgromadzone-go majątku nieuchronnie nastąpi oraz że należy w porę zadbać, by dorobek życia trwał, pomnażał się i pracował na następne pokolenia. Kluczem do tego jest odpowiednie zaplanowanie i zrealizowanie tego zamierzenia, by umożliwić precyzyjne rozrzą-dzenie majątkiem na wypadek śmierci.

ZANIM BĘDZIE ZA PÓŹNO

W przypadku braku testamentu dziedziczenie następuje we-dług zasad przewidzianych w kodeksie cywilnym, a dokładnie w księdze IV: Spadki, który reguluje kolejność dziedziczenia oraz wielkość udziału w masie spadkowej przypadającej poszczegól-nym osobom. W przypadku dziedziczenia ustawowego w pierw-szej kolejności spadkobiercami są bliscy zmarłego, tj. małżonek oraz dzieci. W dalszej kolejności – w tak zwanych kręgach dziedzi-czenia określających pierwszeństwo i kolejność dziedziczenia – wskazani są inni krewni spadkodawcy. Oznacza to, że w sytuacji braku testamentu osoby szczególnie bliskie, lecz niespokrewnio-ne ze spadkodawcą (przyjaciele, partnerzy życiowi), są z punktu widzenia prawa spadkowego osobami zupełnie obcymi dla spad-kodawcy, a zatem wyłączonymi z dziedziczenia ustawowego.

Z kolei małżonkowie żyjący w faktycznej, ale nieorzeczonej przez sąd separacji, dziedziczą po sobie na warunkach przewi-

dzianych przez prawo spadkowe. Prowadzenie przez każdego z małżonków osobnego życia jest bowiem z punktu widzenia przepisów regulujących dziedziczenie ustawowe okolicznością prawnie obojętną.

Warto sobie uświadomić, że brak testamentu bądź też spo-rządzenie testamentu bez wykorzystania stosownych instytucji prawa spadkowego powoduje, że spadek przechodzi na okre-ślony w ustawie bądź w testamencie krąg spadkobierców, któ-rzy dziedziczą cały spadek w częściach ułamkowych. Oznacza to, że spadkobiercy muszą wspólnie do czasu działu spadku zarządzać masą spadkową, a wszelkie sprawy przekraczające zakres zwykłego zarządu wymagają ich jednogłośnej zgody. Jest to szczególnie niekorzystne, gdy spadkobierca pozosta-wił po sobie majątek np. w postaci przedsiębiorstwa i zależy mu na kontynuacji przez następców jego przedsięwzięcia go-spodarczego. Ze względu na brak testamentu, bądź brak od-powiednich zapisów testamentowych, spadkobiercy muszą współdziałać w zarządzie przedsiębiorstwem aż do sądowego lub umownego działu spadku. Znaczny upływ czasu od chwili otwarcia spadku, przeciągające się postępowania spadkowe, brak zgodnego współdziałania spadkobierców w zarządzie, mogą w efekcie doprowadzić do rozdrobnienia zorganizowa-nej całości gospodarczej, jaką jest przedsiębiorstwo, a nawet do jego likwidacji.

Brak testamentu bądź jego sporządzenie bez wykorzystania in-stytucji prawa spadkowego może rodzić również negatywne kon-

Rozrządzanie majątkiemna wypadek śmierciPolacy w większości nie spisują testamentów. Tylko około 6-7% mieszkańców naszego kraju decy-duje się uporządkować sprawy związane ze spadkobraniem. Dlaczego godzimy się, aby to, co pozo-stawiamy po sobie, zostało podzielone według ustawowego porządku dziedziczenia, a nie zgodnie z naszą wolą? Przyczyny takiego stanu rzeczy są najczęściej prozaiczne: beztroska albo niewiedza.

Page 9: Nowiny rzemieślnicze nr 17

9nr 17 | lato 2012

sekwencje prawne, gdy do dziedziczenia powołane są osoby ma-łoletnie, a w skład spadku wchodzą udziały w spółce z o.o. lub akcje w spółce akcyjnej. Do chwili przeprowadzenia działu spadku po-między spadkobiercami zachodzi wspólność majątku spadkowe-go, a uprawnienia korporacyjne związane z posiadaniem udziałów lub akcji muszą być wykonywane przez wspólnego przedstawicie-la. W sytuacji, gdy jednym ze spadkobierców udziałów lub akcji jest osoba małoletnia, sprawowanie zarządu majątkiem dziecka pod-lega nadzorowi sądu opiekuńczego. W praktyce oznacza to, że do powołania wspólnego przedstawiciela, który głosowałby na zgro-madzeniu wspólników albo walnym zgromadzeniu, potrzebne jest uzyskanie uprzedniej zgody sądu opiekuńczego. Również przed-stawiciel ustawowy małoletniego musi uzyskać zezwolenie tegoż sądu na decydowanie o istotnych sprawach spółki. W dynamicz-nym obrocie gospodarczym, przy konieczności szybkiego decydo-wania o losach spółki, podziale zysku lub pokryciu straty, przepro-wadzenie procedury uzyskania zgody sądu wiąże się z upływem czasu, z kolei jej pominięcie skutkuje wadliwością uchwał podej-mowanych na zgromadzeniach wspólników lub walnych zgroma-dzeniach akcjonariuszy, co może rodzić negatywne konsekwencje prawne i rzutować na sprawne funkcjonowanie spółek.

PO CO TESTAMENT?

Instytucje prawa spadkowego stwarzają możliwości płynnego przejścia praw i obowiązków majątkowych na ściśle określone oso-by, zgodnie z wolą spadkodawcy. Najskuteczniejszym sposobem na to, by majątek został rozrządzony ściśle według naszej woli, jest spo-rządzenie testamentu oraz skorzystanie – w zależności od okolicz-ności – z dobrodziejstwa instytucji, jakie przewiduje polskie prawo spadkowe, takich jak: zapis zwykły, zapis windykacyjny, polecenie, przyrost, podstawienie czy wydziedziczenie. Prace nad testamen-tem, który będzie w jak najszerszym stopniu urzeczywistniał wolę spadkodawcy, są również dobrym momentem do dokonania in-nych czynności mających na celu uporządkowanie swojej sytuacji majątkowej na wypadek śmieci, np. uczynienie zapisów bankowych, wskazanie następców prawnych w polisach ubezpieczeniowych, otwartych funduszach emerytalnych, indywidualnych kontach emerytalnych, dokonanie zmian w umowach spółek, uczynienie darowizn itp.

Na etapie prac nad treścią testamentu warto również rozważyć powołanie wykonawcy testamentu, którego podstawowym zada-niem byłoby zapewnienie należytego wykonania ostatniej woli za-wartej w testamencie, m.in. wykonanie zapisów i poleceń, wydanie po dokonaniu działu spadku spadkobiercom majątku spadkowego zgodnie z rozrządzeniami spadkodawcy. Zadaniem wykonawcy testamentu będzie również bieżące zarządzanie całym majątkiem spadkowym, jego zorganizowaną częścią lub określonym składni-kiem, co ma szczególne znaczenie, gdy w skład majątku spadko-wego wchodzą nieruchomości czy też przedsiębiorstwo. W tym ostatnim przypadku powołanie wykonawcy testamentu do spra-wowania zarządu majątkiem stwarza realną możliwość zapewnie-nia naturalnej ciągłości funkcjonowania przedsiębiorstwa także po śmierci spadkodawcy, aż do czasu objęcia go przez spadkobiercę lub zapisobiercę.

ZAPIS WINDYKACYJNY

W istniejącym do niedawna stanie prawnym spadkodawca nie miał możliwości precyzyjnego rozrządzenia swoim mająt-kiem poprzez wskazanie, jakie konkretnie przedmioty mają już

z chwilą śmierci przypaść poszczególnym osobom. Pod koniec ubiegłego roku do polskiego porządku prawnego wprowadzo-no instytucję zapisu windykacyjnego, dzięki któremu spadko-dawca zyskał realną możliwość wskazania komu konkretnie po jego śmierci przypadną poszczególne składniki majątku, bez konieczności dokonywania dalszych formalności.

Zapis windykacyjny musi być dokonany w testamencie sporzą-dzonym w formie aktu notarialnego, a jego przedmiotem mogą być rzeczy oznaczone co do tożsamości, zbywalne prawo ma-jątkowe, przedsiębiorstwo, gospodarstwo rolne, ustanowienie na rzecz zapisobiercy windykacyjnego użytkowania lub służeb-ności. Tym samym zapis windykacyjny może dotyczyć nierucho-mości, udziałów lub akcji w spółkach czy też prawa z papierów wartościowych. Dla osób prowadzących działalność gospodar-czą istotne jest, że przedmiotem zapisu windykacyjnego może być całe przedsiębiorstwo. Przed nowelizacją przepisów mijało zazwyczaj bardzo dużo czasu od chwili śmierci spadkodawcy do momentu faktycznego objęcia przez spadkobiercę zarządu ma-jątkiem spadkowym. Niewątpliwie taki stan rzeczy niejednokrot-nie wpływał niekorzystnie na funkcjonowanie przedsiębiorstw, ponieważ instytucje prawa spadkowego uniemożliwiały szybkie i sprawne zapewnienie ciągłości prowadzonej działalności. Obec-nie, dzięki uczynieniu zapisu windykacyjnego na rzecz konkret-nej osoby, zwłaszcza przygotowanej do prowadzenia biznesu – w razie śmierci testatora – następuje naturalna kontynuacja w prowadzeniu działalności gospodarczej.

JAK ZADBAĆ O WŁAŚCIWE ROZRZĄDZENIE

MAJĄTKIEM NA WYPADEK ŚMIERCI?

Spisanie testamentu warto poprzedzić szczegółową analizą dotyczącą sytuacji majątkowej i osobistej, kręgiem osób dziedzi-czących oraz sposobu podziału majątku. Wiedza ta pozwoli na opracowanie optymalnego modelu urzeczywistnienia ostatniej woli z odpowiednim wykorzystaniem instytucji prawa spadkowe-go. Porządkując sprawy na wypadek śmierci poprzez sporządzenie testamentu, testator może wedle własnego uznania i woli dokonać podziału majątku. Dzięki swobodzie testowania istnieje możli-wość zmiany ustawowego porządku dziedziczenia i powołania do spadku tylko niektórych spadkobierców ustawowych lub dalszych krewnych, a nawet osób niespokrewnionych. Po sporządzeniu testamentu nie bez znaczenia jest również posiadanie aktualnej wiedzy o zmianach w zakresie prawa spadkowego. Jest to o tyle istotne, że oświadczenie zawarte w testamencie nie wywiera skut-ków prawnych za życia, dlatego też testator w oparciu o posiadaną wiedzę może w każdej chwili odwołać, zmienić a nawet unieważ-nić cały testament, dostosowując jego treść do aktualnej sytuacji osobistej i majątkowej. Spisanie testamentu jest też dobrym mo-mentem do zastanowienia się nad wyborem miejsca jego prze-chowania, by zagwarantować nienaruszalność testamentu oraz złożenie go w sądzie po śmierci testatora.

mec. Tomasz Dauerman

Kancelaria Radcy Prawnego Tomasz Dauerman

ul. Grota-Roweckiego 47, 52-218 Wrocław71 794 77 85, kom. 512 585 875

www.dauerman.com.pl

Page 10: Nowiny rzemieślnicze nr 17

10 nr 17 | lato 2012

Rozmowa z AGATĄ ZEMSKĄ, zastępcą dyrektora Wydziału Gospodarki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego

– W jaki sposób Samorząd Województwa Dolnoślą-skiego wspiera innowacyjność dolnośląskich przedsię-biorstw?

– Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego wspiera innowacyjność dolnośląskich przedsiębiorstw po-przez szereg działań. Jednym z nich jest realizacja projektów systemowych, �nansowanych z Europejskiego Funduszu Społecznego. Polega ona na kształtowaniu świadomości społecznej, w szczególności przedsiębiorców, naukowców i administracji. Dzięki temu procesowi innowacje będą postrzegane jako szansa dla rozwoju zarówno instytucji, jak i województwa dolnośląskiego. Do chwili obecnej realiza-cja projektów skupiała się przede wszystkim na działalności promocyjno-informacyjnej, tj. organizacji corocznego Dol-nośląskiego Forum Innowacji, warsztatów, które ukazywały możliwości �nansowania innowacyjnych pomysłów itp. Jed-nak od drugiej połowy bieżącego roku UMWD, przy współ-pracy z Politechniką Wrocławską – Wrocławskim Centrum Transferu Technologii, planuje rozpocząć realizację projektu pn. „Dolnośląski bon na innowacje”. Będzie on wpływał już bezpośrednio na możliwości rozwojowe przedsiębiorstw, poprzez �nansowe wsparcie konkretnych projektów celo-wych.

– Proszę opowiedzieć, na czym konkretnie będzie polegało wsparcie przedsiębiorstw w powyższym pro-jekcie?

– „Dolnośląski bon na innowacje” opracowany został na bazie doświadczeń Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębior-czości, która realizowała ogólnopolski program „Bon na in-nowacje” w latach 2008-2010. Realizacja projektu skupiać się będzie na �nansowym wsparciu początkowego etapu współpracy przedsiębiorstw z szeroko pojętą sferą nauki. Wsparcie to będzie miało formę bonów – zakładana war-tość to 18 tysięcy złotych. Mogą być one wykorzystane na rozwój produktu bądź usługi, na rozwój nowego modelu biznesowego poprzez realizację projektów celowych przed-siębiorstw przez jednostki badawczo-rozwojowe. Wspierane będą prace badawczo-rozwojowe i wdrożeniowe jednostek naukowych na rzecz małych i średnich przedsiębiorstw. Pro-gram będzie miał charakter kompleksowy i będzie obejmo-

wał zarówno wsparcie doradcze/eksperckie, jak i �nansowe. Działania przyczynią się do rozwoju innowacji w sektorze MŚP w postaci ulepszeń produktów, usług lub procesów, powstałych w oparciu o wiedzę wywodzącą się ze środowisk naukowych.

– Jakie warunki muszą spełnić jednostki zaintereso-wane taką formą wsparcia?

– Grupą docelową projektu będą przedsiębiorstwa za-liczane do sektora MŚP, posiadające siedzibę lub �lię/biuro na terenie Dolnego Śląska. O ile, rzecz jasna, wyrażą chęć otrzymania wsparcia w postaci bonu na innowacje. Nie bę-dziemy ograniczać dostępu i preferować konkretnych branż. Ważny jest dla nas każdy mały lub średni przedsiębiorca, który poprzez nawiązanie współpracy z jednostką naukową zwiększy swój potencjał, swoją konkurencyjność na rynku. W celu otrzymania wsparcia wnioskodawca będzie zobowią-zany do złożenia wniosku. Jego forma wraz ze szczegółowymi regulaminami zostanie opracowana przez zespół projektowy i umieszczona na stronie internetowej projektu.

– Jak będzie przebiegała rekrutacja i kiedy możemy spodziewać się pierwszego naboru?

– Rekrutacja będzie miała charakter otwarty i będzie jej towarzyszyć kampania informacyjna w mediach. Aplikacje składane przez MŚP będą oceniane na bieżąco pod kątem spełnienia formalnych wymogów programu. Przedsię-biorstwa, które spełnią te wymagania, otrzymają wsparcie w postaci: audytów technologicznych, konsultacji, pomo-cy w znalezieniu partnera naukowego oraz sfinansowania prac B+R. O przyznaniu środków w każdym naborze de-cydować będzie kolejność składania wniosków. W razie wyczerpania alokacji w danym naborze, na stronie inter-netowej projektu pojawi się komunikat o wstrzymaniu na-boru. Planuje się przeprowadzenie trzech naborów. Roz-poczęcie pierwszego z nich nastąpi najprawdopodobniej na przełomie lipca i sierpnia br.

Zachęcam wszystkie małe i średnie przedsiębiorstwa – zwłaszcza te, które jeszcze nie współpracowały z jednost-kami naukowymi czy zespołami badawczymi – do wzięcia udziału w projekcie. Do wykorzystania na wsparcie przed-siębiorstw mamy blisko 6 mln zł do końca 2014 roku. Szansę na pozyskanie środków, na zainicjowanie współpracy z sek-torem B+R, ma co najmniej 300 małych i średnich przedsię-biorstw z Dolnego Śląska.

Monika Przeniosło

Dolnośląski bon na innowacje

Page 11: Nowiny rzemieślnicze nr 17

Praktyki

w krajach europejskichw rzemiośle

Od 26 lipca 2010 roku do 30 maja 2012 roku Dolnośląska Izba Rzemieślnicza zrealizowała projekt „Praktyki w rzemiośle w krajach europejskich”. Projekt był ¯nansowany i realizowa-ny w ramach programu Leonardo da Vinci, który jest składową programu „Uczenie się przez całe życie”. Celem programu jest promowanie mobilności pracowników na europejskim ryn-ku pracy oraz wdrażanie innowacyjnych rozwiązań edukacyjnych dla podnoszenia kwali¯-kacji zawodowych. Promowane jest innowacyjne podejście do edukacji i doskonalenia za-wodowego w taki sposób, aby systemy kształcenia jak najpełniej odpowiadały potrzebom rynku pracy. Budżet projektu zatwierdzonego przez Fundację Rozwoju Systemu Edukacji na realizację działań wynosił prawie 250 tysięcy euro.

I

Page 12: Nowiny rzemieślnicze nr 17

Idea realizacji projektu powstała po pomyślnie zrealizowa-nej fazie testowej projektu staży indywidualnych dla uczniów i czeladników. Skorzystały z nich 64 osoby. W ramach projek-

tu „Praktyki w rzemiośle w krajach europejskich” udział wzię-ło 111 osób. Uczestnikami byli uczniowie szkół zawodowych z terenu Dolnego Śląska, również z obszarów zagrożonych wy-

kluczeniem społecznym. Miejscem praktyk były przedsiębior-stwa z Niemiec, Francji i Anglii.

Nad pozyskaniem najlepszych �rm, goszczących dolno-śląskich uczestników projektu, czuwały instytucje partner-

skie: Dolnośląska Izba Rzemieślnicza we Wrocławiu, Izba Rzemieślnicza w Arras, Izba Rzemieślnicza w Dreźnie, Izba Rzemieślnicza Wschodniej Turyngii, Izba Przemysłowo-Han-

dlowa Wschodniej Turyngii w Gera oraz przedsiębiorstwo T.O. Williams of Wem.

W Niemczech na trzytygodniowym stażu przebywało 86 osób, we Francji 20, a w Anglii 5. Wszystkie instytucje mia-ły już duże doświadczenie w realizacji staży zawodowych

m.in. z poprzedniego projektu i dawały gwarancję na najwyż-szą jakość pobytu i nauki Dolnoślązaków.

Bene�cjentami projektu byli uczniowie pobierający naukę w zawodach: piekarz, cukiernik, mechanik pojazdów samo-chodowych, fryzjer, stolarz, hydraulik, elektryk, fotograf, złot-nik, kucharz. Były to osoby na etapie wstępnego kształcenia zawodowego, pobierające naukę w systemie dualnym. Każ-dej wyjeżdżającej grupie towarzyszył opiekun (z wyjątkiem grup w Anglii). Zainteresowani uczniowie przechodzili przez

II

Page 13: Nowiny rzemieślnicze nr 17

proces rekrutacji, w skład którego wchodziło złożenie doku-mentów rekrutacyjnych oraz rozmowa z komisją rekrutacyjną. Rozmowy z kandydatami były niezbędne ze względu na duże

zainteresowanie młodych ludzi zagranicznymi wyjazdami. Dla części z nich była to pierwsza w życiu możliwość wyjazdu za-granicznego. Wszystkie koszty związane z pobytem i stażem były pokrywane ze środków przyznanych przez FRSE. Zakwali-

�kowani uczniowie uczestniczyli – w ramach przygotowań do wyjazdu – w profesjonalnym 15-godzinnym kursie językowym wraz z przygotowaniem kulturowym.

Głównym celem projektu była realizacja zagadnień ob-jętych programem kształcenia praktycznego na poziomie europejskim. Obejmowała w szczególności poznanie no-

wych trendów i porównanie ich z technologią stosowaną w polskich zakładach. Oprócz tego beneficjenci zdobywali nowe doświadczenia zawodowe w zagranicznym środowi-sku pracy, doskonalili umiejętności, jak również poznawali możliwości założenia firmy na rynku europejskim. Ucznio-wie w praktyczny sposób nabywali też doświadczenia w organizowaniu swoich stanowisk pracy oraz współpracy w

międzynarodowym zespole. Dodatkowym atutem uczest-nictwa w projekcie było doskonalenie języka obcego, poznanie kultury i tradycji regionu oraz kraju, a także na-wiązanie znajomości mogących zaowocować wieloletnimi kontaktami.

III

Page 14: Nowiny rzemieślnicze nr 17

Zauważalnymi rezultatami projektu są: lepsze przygotowa-nie przyszłego absolwenta do samozatrudnienia i tworzenia własnej �rmy oraz wprowadzenia innowacji do realizowanych programów nauczania zawodu.

Pobyt każdej grupy trwał trzy tygodnie. Termin został opty-malnie dostosowany do możliwości i potrzeb bene�cjentów. Najistotniejsze znaczenie przy wyborze czasu trwania zagra-nicznej praktyki miało dopasowanie programu nauczania do zagadnień, które obejmują staż. Zrobiono to tak, aby były one

jak najbardziej kompatybilne z programem szkoleniowym uczestników projektu, ale też zawierały nowe elementy i inno-wacyjne rozwiązania stosowane w branży.

Uczniowie wracali ze staży z poczuciem przynależności do Unii Europejskiej i braku barier między państwami. Nabrali pew-ności siebie i nawiązali kontakty z rówieśnikami. Stali się zdecy-dowanie bardziej samodzielni.

Projekt „Praktyki w rzemiośle w krajach europejskich” zwią-zany był z priorytetem krajowym. Jest nim wspieranie �rm z sektora MŚP poprzez zwiększenie udziału pracowników tych przedsiębiorstw w działaniach wspierających mobilność. Wyni-kało to z dużej liczby uczniów, którzy brali udział w projekcie.

Przez udział w zagranicznej praktyce młodzi fachowcy przy-czyniają się aktywnie do wzrostu potencjału i rozwoju rodzimych zakładów, dzieląc się zdobytą wiedzą i doświadczeniem. Można też zauważyć wyższe kompetencje zawodowe oraz poziom zna-jomości języka obcego. Spektakularne sukcesy można zaobser-wować szczególnie w branży piekarskiej i cukierniczej. Zakłady przyjmujące polskich piekarzy i cukierników bardzo chętnie ko-

rzystały z precyzji i szybkości wykonywania zadań powierzonych polskim uczniom. Niejednokrotnie poszerzały swoją ofertę o pol-skie receptury.

Wszyscy uczestnicy po powrocie do kraju otrzymali dokument Europass – Mobilność, uznawany w Europie. Zawierał on informa-cje o miejscu, terminie, celu stażu oraz umiejętnościach i kwali�ka-cjach zdobytych podczas pobytu za granicą. Jest to dodatkowy atut dla uczestnika, zwiększający jego atrakcyjność na rynku pracy.

Foto: Aleksander Andrelczyk, Filip Łomnicki

IV

Page 15: Nowiny rzemieślnicze nr 17

15nr 17 | lato 2012

Kariera bez granic

Naszym celem jest przygotowanie młodych lu-dzi na szanse i perspektywy, które tworzą się wraz z otwarciem transgranicznego rynku pracy. Grupą odbiorców, do której projekt jest skierowany, są nauczyciele gimnazjów w Polsce i szkół średnich w Niemczech, uczniowie w wieku 13-16 lat, przed-siębiorcy, instytucje orientacji zawodowej i multipli-katorzy.

Realizacja projektu potrwa do połowy 2014 roku, a działania prowadzone będą w polsko-niemieckiej części Euroregionu Nysa. W projekcie przewidziano m.in. konferencje, spotkania i fora, podczas których przedstawiciele instytucji edukacyjnych, samorzą-du, rynku pracy oraz przedsiębiorców będą mieli możliwość wymiany doświadczeń, nawiązania kon-taktów i kooperacji. Ponadto odbędą się warsztaty dla nauczycieli, wraz z przedstawianiem kierunków kształcenia zawodowego specy�cznego dla dane-

go kraju, Odbędą się też dyskusje na temat euroregio-nalnych kompetencji oraz warsztaty dla uczniów, którzy zapoznają się z perspektywami życia i pracy w Euroregio-nie Nysa. Efektem projektu będzie również opracowanie materiałów, zawierających informacje dla nauczycieli i uczniów na polsko-niemieckim pograniczu. Będą prze-znaczone do wykorzystania podczas zajęć w szkole oraz przez czasopismo, redagowane przez uczniów, a doty-czące orientacji zawodowej na transgranicznym rynku pracy i gospodarki.

Za nami jest już konferencja otwierająca projekt i pierwsze spotkania ekspertów. Osoby zainteresowane tematem zapraszamy do współpracy i udziału w organi-zowanych przez nas działaniach.

Biuro projektu:Dolnośląska Izba Rzemieślnicza we WrocławiuJakub Turański – koordynator tel. 71 344 86 91 wew. 29, e-mail: [email protected] Łukowiak – kierownik merytoryczny tel. 71 344 86 91 wew. 14, e-mail: [email protected]

Eksperci oraz osoby zainteresowane tematem orientacji zawodowej mają możliwość wspólnej dyskusji i wymiany doświadczeń w ramach transgranicznego projektu „Kariera bez granic – transgraniczna orientacja zawodo-

wa w Euroregionie Neisse-Nysa”. Projekt realizowany jest przez Dolnośląską Izbę Rzemieślniczą we Wrocławiu wraz z Agencją PONTES z Ostritz.

Projekt współ¦nansowany jest z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej Polska – Saksonia 2007-2013.

Page 16: Nowiny rzemieślnicze nr 17

16 nr 17 | lato 2012

W zakresie organizacyjnym wprowadzone zostały zmia-ny dotyczące przede wszystkim ustroju szkół ponadgim-nazjalnych. W wyniku wdrożenia nowych przepisów, od 1 września 2012 roku struktura szkolnictwa ponadgimna-zjalnego obejmować będzie:• trzyletnią zasadniczą szkołę zawodową, której ukoń-

czenie umożliwia uzyskanie dyplomu (świadectwa cze-ladniczego) potwierdzającego kwalifikacje zawodowe, po zdaniu egzaminów potwierdzających kwalifikacje w danym zawodzie, a także dalsze kształcenie, począwszy od klasy drugiej w liceum ogólnokształcącym dla doro-słych;

• trzyletnie liceum ogólnokształcące, którego ukończenie umożliwia uzyskanie świadectwa dojrzałości po zdaniu egzaminu maturalnego;

• czteroletnie technikum, którego ukończenie umożliwia uzyskanie dyplomu potwierdzającego kwalifikacje za-wodowe po zdaniu egzaminów potwierdzających kwa-lifikacje w danym zawodzie, a także uzyskanie świadec-twa dojrzałości po zdaniu egzaminu maturalnego;

• szkołę policealną dla osób posiadających wykształcenie średnie, o okresie nauczania nie dłuższym niż 2,5 roku, umożliwiające uzyskanie dyplomu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe po zdaniu egzaminów potwier-dzających kwalifikacje w danym zawodzie;

• trzyletnią szkołę specjalną.

W związku z powyższym, przepisy ustawy z dnia 19 sierpnia 2011 roku przewidują – poczynając od 1 wrze-śnia 2012 roku – zaprzestanie naboru do: liceów profilo-wanych dla młodzieży i dorosłych, uzupełniających liceów ogólnokształcących dla młodzieży i dla dorosłych, tech-ników uzupełniających dla młodzieży oraz zasadniczych szkół zawodowych dla dorosłych i techników dla dorosłych.

W związku z ujednoliceniem długości cyklu kształce-nia w zasadniczej szkole zawodowej dla młodzieży, do-tychczasowe 2-letnie zasadnicze szkoły zawodowe będą przekształcone w 3-letnie. Nową jednostką organizacyjną w systemie oświaty od 1 września 2012 roku będzie „cen-trum kształcenia zawodowego i ustawicznego”.

W skład centrum kształcenia zawodowego i ustawiczne-go powinna wchodzić co najmniej jedna szkoła prowadzą-ca kształcenie zawodowe. Centrum prowadzić będzie kwa-lifikacyjne kursy zawodowe, a także podejmować będzie działania w zakresie poradnictwa zawodowego i informacji zawodowej. Zakłada się również współpracę centrum z pra-codawcami i organizacjami pracodawców.

Znowelizowana ustawa o systemie oświaty wprowadza także od roku szkolnego 2012/2013 nowe podstawy progra-mowe kształcenia w zawodach, które stanowić będą obo-wiązkowe zestawy celów kształcenia i treści nauczania, opi-sane w formie oczekiwanych efektów kształcenia: wiedzy, umiejętności zawodowych oraz kompetencji personalnych i społecznych, niezbędnych dla zawodów lub kwalifikacji wyodrębnionych w zawodach, uwzględniane w progra-mach nauczania i umożliwiające ustalenie kryteriów ocen szkolnych i wymagań egzaminacyjnych, oraz warunki reali-zacji kształcenia w zawodach, w tym zalecane wyposażenie w pomoce dydaktyczne i sprzęt oraz minimalną liczbę go-dzin kształcenia zawodowego (art. 3 pkt 13a).

W art. 70b ustawy doprecyzowano przepisy określają-ce warunki dofinansowania kosztów kształcenia przysłu-gującego pracodawcom, którzy zawarli z młodocianymi pracownikami umowę o pracę w celu przygotowania za-wodowego, adekwatnie do wydłużenia cyklu kształcenia w zawodzie z dwóch do trzech lat. Wysokość kwoty dofi-nansowania kosztów kształcenia jednego młodocianego pracownika wynosi:• w przypadku nauki zawodu – 8081 zł przy okresie kształ-

cenia wynoszącym 36 miesięcy;• w przypadku przyuczenia do wykonywania określonej

pracy – 254 zł za każdy pełny miesiąc kształcenia.Począwszy od 1 stycznia 2013 roku, ww. kwoty dofinan-

sowania podlegają waloryzacji wskaźnikiem cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem, jeżeli ten wskaźnik w roku kalendarzowym poprzedzającym rok, w którym następuje wypłata dofinansowania, wynosi co najmniej 105%.

Dofinansowanie jest przyznawane na wniosek pra-codawcy, złożony w terminie 3 miesięcy od dnia zdania przez młodocianego pracownika egzaminu czeladniczego

Zmiany w systemieszkolnictwa zawodowego

Minister Edukacji Narodowej powołał w czerwcu 2008 roku zespół opiniodawczo-doradczy do spraw kształcenia zawodowego. W jego skład weszli przedstawiciele: ministrów właściwych dla zawodów, organizacji pracodawców, związków zawodowych, środowisk samorządowych, oświatowych i naukowych. Efektem ponaddwuletnich działań zespołu było wypracowanie kie-runków rozwiązań służących modernizacji kształcenia zawodowego i podniesieniu jego jako-ści. Znalazły one swoje odzwierciedlenie w Ustawie z dnia 19 sierpnia 2011 roku o zmianie usta-wy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. nr 205, poz. 1206).

Page 17: Nowiny rzemieślnicze nr 17

17nr 17 | lato 2012

(poprzedni zapis: wniosek składa pracodawca w terminie 3 miesięcy od ukończenia przez młodocianego nauki za-wodu), przy czym fakt zdania egzaminu dokumentuje się poprzez przedłożenie kopii dyplomu lub świadectwa albo zaświadczenia potwierdzającego zdanie egzaminu.

Dofinansowanie kosztów kształcenia stanowi pomoc de minimis, udzieloną zgodnie z warunkami określanymi w rozporządzeniu Komisji (WE) nr 1998/2006 z dnia 15 grud-nia 2006 r. w sprawie stosowania art. 87 i 88 Traktatu do pomocy de minimis.

Wykonując upoważnienie ustawowe zawarte w ustawie o systemie oświaty, Minister Edukacji Narodowej wydał rozpo-rządzenie, z dnia 23 grudnia 2011 roku, w sprawie klasy�kacji zawodów szkolnictwa zawodowego (Dz.U. nr 2, poz. 7 z dnia 3 stycznia 2012 r.), które obowiązywać będzie od 1 września 2012 roku.

Klasy�kacja zawodów szkolnictwa zawodowego jest ściśle powiązana z klasy�kacją zawodów i specjalności na potrzeby rynku pracy określaną przez ministra właściwego ds. pracy. Przyjęto wspólne nazewnictwo dla zawodów w nich ujętych oraz jednakowe symbole cyfrowe. Zawody wpisane do klasy-�kacji zawodów szkolnictwa zawodowego to zawody jedno-kwali�kacyjne, dwukwali�kacyjne i trójkwali�kacyjne.

Zawody jednokwalifikacyjne to przede wszystkim zawo-dy nauczane w zasadniczej szkole zawodowej.

W rozporządzeniu uwzględniono wnioski właściwych mi-nistrów i wykreślono z klasyfikacji szkolnej kilka zawodów, w których kształcono dotychczas uczniów rzemiosła.

Są to zawody:• kucharz małej gastronomii,• monter instalacji i urządzeń sanitarnych,• monter sieci komunikacyjnych,• monter instalacji gazowych,• malarz-tapeciarz,

• posadzkarz,• technolog robót wykończeniowych w budownictwie,• renowator zabytków architektury,• rzeźnik-wędliniarz.

Rozporządzenie ministra wprowadza do kształcenia w zasadniczych szkołach zawodowych następujące nowe zawody, w których kształcić może rzemiosło:• murarz-tynkarz – powstały na bazie zawodu murarz;• monter sieci, instalacji i urządzeń sanitarnych – po-

wstały z połączenia zawodów: monter instalacji i urzą-dzeń sanitarnych i monter sieci komunalnych;

• monter zabudowy i robót wykończeniowych w bu-downictwie – zawód powstał z połączenia zawodów: malarz-tapeciarz, posadzkarz, technolog robót wykoń-czeniowych w budownictwie;

• wędliniarz – powstał na bazie zawodu rzeźnik-wędliniarz.Część zawodów rzemieślniczych posiada wyodrębnione

kwalifikacje: dwie lub trzy. Wprowadzenie zasady, iż egza-min będzie przeprowadzany nie w zawodzie, ale w zakresie wyodrębnionych kwalifikacji, może rodzić dla pracodaw-ców niebezpieczeństwo, iż uczniowie nie zakończą nauki uzyskaniem świadectwa czeladniczego i w konsekwencji nie dostaną dofinansowania.

W przypadku uczniów rzemiosła zakończeniem nauki za-wodu powinien być jeden egzamin czeladniczy, obejmują-cy wszystkie wyodrębnione kwalifikacje.

Egzaminy z kwalifikacji w trakcie trwania nauki zawodu – w miejsce jednego egzaminu – mogą rodzić skutki w po-staci dodatkowych kosztów dla budżetu i pracodawców.

Jerzy Cackowski

W powyższym opracowaniu poruszono tylko część spraw i

problemów związanych z reformą szkolnictwa zawodowego.

Page 18: Nowiny rzemieślnicze nr 17

18 nr 17 | lato 2012

Strona internetowa dla ¦rmy rzemieślniczejWiększość małych i średnich przedsiębiorstw zrozumia-

ła już konieczność posiadania strony internetowej. Dla tych, którzy jej nie mają wyjaśniamy, jak się do sprawy zabrać.

Pierwszym krokiem jest zarejestrowanie domeny, nazwy pod jaką będziemy umieszczeni w internecie, czyli adresu strony. Przy wyborze przedsiębiorcy kierują się zwykle na-zwą firmy albo branżą. Nazwa musi być krótka – taka, którą łatwo się zapamiętuje i łatwo wpisuje do przeglądarki inter-netowej. Warto jest kilkukrotnie wpisać wybrany adres do przeglądarki i sprawdzić, gdzie prowadzą nas ewentualne pomyłki literowe.

Oczywiście wiele firm nazywa się tak samo. Należy więc sprawdzić dostępność zaplanowanego adresu. Możemy to zrobić np. na stronie www.domena.pl, gdzie – wpisując wybrany adres – uzyskamy informację, czy domena jest do-stępna oraz ile trzeba będzie za nią zapłacić.

Dodatkowo nasz adres może być zakończony „pl” lub „com” (najczęściej stosowane przez firmy, ze względu na ogólnoświatowy charakter). Dostępne są również zakończe-nia „com.pl”, „eu”, „org”, „info.pl” i inne. Nie ma ograniczeń co do stosowania adresów przez firmy. Przedsiębiorstwo może mieć zarówno adres z „com”, jak i bez (com – pierwot-nie pochodziło od „komercyjny”).

Dodatkowo można również zdecydować się na domenę związaną z miejscem świadczenia usług, tzw. regionalną, np. „wroclaw.pl”, lub domenę funkcjonalną, np. „auto.pl”. Ceny domen wahają się od kilkudziesięciu do kilkuset zło-tych. Domeny wykupuje się na rok, a następnie przedłuża.

Gdy sprawdzimy i okaże się, że nasza domena jest już za-jęta, możemy pokusić się o jej odkupienie. Ceny odkupienia mogą sięgać jednak tysięcy złotych.

Sama domena to jeszcze nie strona. Kolejnym krokiem jest wybór serwera. Przy wyborze serwera należy się kie-rować informacją, jakiego typu aplikacją chcemy się posłu-giwać. Dla prostych stron, nieobciążających serwera, mo-żemy wybrać darmowe serwery. Możemy też zdecydować się na serwery współdzielone, z których korzysta kilka firm. Ich koszt dla prostej strony może wynosić przy promocjach cenowych nawet już 500 zł rocznie. Serwery dedykowane wyłącznie dla naszej firmy to koszt rzędu kilkuset złotych miesięcznie.

Co umieszczać na stronie www? Przy wyborze treści powinniśmy kierować się grupą docelową, czyli naszymi klientami. – To częsty błąd firm – mówi Marcin Pasternak z firmy Janmedia Interactive. – Przedsiębiorcy czasami chcą umieszczać na stronie informacje, którymi klienci nie są za-interesowani.

Co powinno znaleźć się na stronie na przykład warsz-tatu samochodowego? Marcin Pasternak podpowiada: – Przygotowując stronę, właściciel warsztatu powinien za-dać sobie pytanie, co klienta skłoni do wyboru jego firmy. Czy mają to być zdjęcia supersamochodów i modela w no-

wym ubraniu roboczym, czy lepiej zamieścić zdjęcia warsz-tatu i siebie w ubraniu z plamami smaru. Zawsze też pytamy klienta, czym jego firma różni się od innych. Jeżeli właściciel uważa, że jego warsztat jest z prawdziwego zdarzenia, na stronie można pokazać budynek z podwórkiem pełnym sa-mochodów. Do tego jeszcze parę zdjęć przy pracy, żadnych fotomontaży, tylko prawdziwy warsztat.

Z obserwacji rynku wynika, że klienci nie decydują się już na strony internetowe „jak choinka”. Jeszcze parę lat temu ważne było, żeby wszystko błyszczało, świeciło się i rusza-ło. – Obecnie firmy decydują się raczej na strony proste, funkcjonalne, z czytelną treścią oraz wskazówkami dojazdu i kontaktem do firmy – kontynuuje Marcin Pasternak.

Obecnie przeciętny użytkownik komputera jest w stanie sam założyć stronę internetową, ponieważ sporo firm ofe-ruje szablony do samodzielnego zrobienia strony. Po wy-braniu branży uzyskuje propozycje wyglądu stron. Firma informuje go, że ma do dyspozycji ponad 1000 wzorów do-pasowanych do każdej branży.

Po wyborze szablonu można wpisać teksty i dane, za-twierdzić – i gotowe. Faktycznie proste. Sprawdźmy warun-ki finansowe. Informacja na stronie brzmi: „Do każdej zało-żonej strony dajemy darmową domenę, pomoc konsultanta przez telefon i na czacie, dzięki czemu nie musisz wynaj-mować drogiego informatyka”. Za darmo nie jest, ale całość kosztuje – w zależności od pakietu – od 299 zł netto rocznie (pakiet podstawowy) do 899 zł netto (pakiet z reklamowa-niem strony).

Firmom informatycznym za przygotowanie strony trze-ba zapłacić – w zależności od skomplikowania i poziomów informacji – od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Wia-domo: strony szyte na miarę są droższe, gdyż realizowane są specjalnie dla nas. Ważne jest również to, że można je przebudowywać lub zmieniać układ, co jest niemożliwe przy gotowych szablonach.

Wiadomo, że strona służy prezentacji oferty firmy. Jak przedsiębiorca może sprawdzić czy ktoś w ogóle ją oglą-dał? Sprawa jest prosta. Wystarczy zainstalować bezpłat-ne oprogramowanie, które może służyć m.in. jako licznik odwiedzin. Dzięki temu możemy monitorować z panelu administratora, ile osób oglądało naszą stronę. To tylko jedna z licznych funkcji, które oferuje nam takie oprogra-mowanie.

Każdy komputer, na którym wyświetlane są strony, posiada indywidualny numer, tzw. IP, dzięki któremu za-sadniczo można rozpoznać np. kraj, w którym odbiorca korzysta z internetu. Wiadomo więc, czy strona cieszy się popularnością.

Jak sprawić, żeby szukający warsztatu w internecie zna-lazł właśnie nas. Szukający warsztatu samochodowego we Wrocławiu wpisują zwykle frazę: „warsztat samochodowy Wrocław” – wtedy znalezione zostają adresy warsztatów –

Page 19: Nowiny rzemieślnicze nr 17

19nr 17 | lato 2012

lub frazę: „gdzie znaleźć dobry warsztat samochodowy we Wrocławiu?” – wtedy wyszukiwarka wskazuje fora interne-towe i serwisy społecznościowe, na których internauci wy-mieniali się informacjami o warsztatach.

Co powoduje, że nasz warsztat jest na początku listy wy-szukanych? Możemy wskazać kilka czynników. Najłatwiej oczywiście umieścić reklamę – zwykle trzy reklamowane strony znajdują się na górze zestawienia. Można również wykupić usługę pozycjonowania strony. Dzięki temu stro-na ma spore szanse, aby pojawić się na pierwszych pozy-cjach w wyszukiwarce, kiedy klient będzie szukał naszej usługi lub produktu. O kolejności decyduje odpowiednie przygotowanie tekstu, który znajduje się na stronie, oraz umieszczenie linków do naszej strony na innych stronach. To znaczy, że kiedy w treści strony pojawi się tekst o naszym warsztacie, będzie on odpowiednio sformułowany i będzie w nim często występowało słowo „warsztat”, to ta strona będzie miała znacznie większe szanse na wyższe miejsce w rankingu wyszukiwania niż strona konkurenta, który takich sformułowań nie użył.

Warto również zadbać o to, żeby wspólnie się promować, tzn. na własnej stronie zamieścić odnośniki do stron na-szych partnerów, dostawców i ich poprosić o to samo.

Dodatkowo dobrze wpisać naszą firmę do odpowiedniej branży katalogów firm, wszędzie podając również nasz ad-res internetowy. Katalogów (baz danych) firm jest już w Pol-sce całkiem sporo, są zlokalizowane na portalach interneto-wych, jak np. www.onet.pl. Zwykle podstawowe informacje, takie jak adres, telefon i strona internetowa umieszczane są tam bezpłatnie. W im większej ilości baz znajduje się nasza strona, tym większe są szanse, że potencjalny klient znaj-dzie naszą stronę internetową i wybierze nas jako swojego usługodawcę.

Co powinniśmy jeszcze wziąć pod uwagę przy tworze-niu strony? Ponieważ obecnie coraz więcej osób korzysta ze smartfonów, ważne jest, aby strona była do tego przystoso-wana i działała poprawnie również w telefonie.

Oprócz samych stron internetowych firmy coraz częściej zakładają fanpage na portalach społecznościowych, np. na Facebooku. Ta forma wchodzenia w interakcje z klientami- -odbiorcami jest stosowna raczej dla dużych koncernów. Fanpage musi bowiem żyć 24 godziny na dobę. Profesjo-nalne konta prowadzą agencje social mediowe i sprawa do najtańszych nie należy.

Obecnie również coraz więcej produktów sprzedaje się w internecie. Oczywiście można wystawić swoje produk-ty w serwisie Allegro, ale firmy coraz częściej decydują się także na otwarcie własnego sklepu internetowego. Czy ma-łym firmom się to opłaca? – Zależy od branży – odpowiada Marcin Pasternak. – Małe firmy mogą korzystać z rozwiązań sklepowych, praktycznie gotowych szablonów z prostymi funkcjami za kilkaset złotych miesięcznie.

Te sklepy nie oferują jednak wszystkich funkcji, bo – po-dobnie jak w przypadku gotowych szablonów stron inter-netowych – mamy spore ograniczenia we wprowadzaniu zmian w naszym sklepie. W niektórych nie można również płacić kartą.

Korzystając z platformy dla firm, mamy możliwość po-siadania zakładu/sklepu internetowego otwartego 24 go-dziny na dobę i podczas gdy my sami będziemy się relak-sować, pieniądze popłyną do nas szerokim strumieniem, czego życzymy wszystkim rzemieślnikom.

Kolejny raz Centrum Informacji i Rozwoju Społecz-nego było organizatorem kampanii „Z szacunku

do chleba”. Jej finał, wzorem lat ubiegłych, odbył się 30 marca br. w gościnnej Galerii Dominikańskiej. W tym miejscu składamy szczególne podziękowania dyrektor Galerii Iwonie Mroczek za udzielenie pomo-cy w organizacji kampanii oraz sponsoring naszych działań.

Do �nału kampanii zaprosiliśmy same znakomite i życzliwe naszym działaniom osoby. Reprezentowa-ły one organizacje pozarządowe działające na terenie Wrocławia oraz placówki edukacyjne. Na scenie w Ga-lerii gościliśmy rzecznika prasowego Ogólnopolskiego Turnieju na Najlepszego Ucznia w Zawodzie Cukiernik i Piekarz panią Lidię Nestoruk, która jednocześnie repre-zentowała Zespół Szkół Zawodowych nr 5 we Wrocławiu. Na scenie była też prezes Banku Żywności Agnieszka Krasoń, która przypomniała uczestnikom o problemie marnotrawstwa żywności.

Gośćmi honorowymi byli przedstawiciele Cechu Rze-miosł Różnych Piekarzy i Cukierników, którzy opowiadali o historii piekarnictwa i cukiernictwa we Wrocławiu.

Na scenie na przemian rywalizowały ze sobą dwa ze-społy ludowe: „Wrocław” oraz „Szymanowianie”. Porwały one do tańca widzów i uczestników, dotychczas biernie przyglądających się działaniom na scenie.

Wrocławianie mieli możliwość skorzystania z porad dietetycznych oraz usłyszeli informacje dotyczące dzia-łania najnowszych maszyn do wypieku chleba. Piekarze i cukiernicy przygotowali stoiska z wyrobami produko-wanymi na co dzień i od święta. Były chleby i rogale, ale także torty, ciasta i ciasteczka. Wszystko kolorowe, pach-nące i bardzo zachęcające do zjedzenia.

Pod koniec imprezy, podczas generalnej degustacji wyrobów, życzliwi wystawcy częstowali uczestników. Wszyscy dobrze się bawili, za co darczyńcom i sponso-rom tą drogą serdecznie dziękujemy.

Antonina Jakubek-Józefowska

Z szacunkudo chleba

Janmedia Interactive to firma specjalizująca się w projektowaniu, budowie i wdrażaniu dedykowa-nych systemów IT. Infrastrukturalnie i kompetencyj-nie jest przygotowana do świadczenia usług w czte-rech obszarach: Strategia i konsulting, Kreacja, Systemy informatyczne i Hosting. Łączy ze sobą kreatywne po-mysły oraz nowoczesną technologię.

Bardzo dziękuję firmie za pomoc w napisaniu tekstu. Monika Przeniosło

Page 20: Nowiny rzemieślnicze nr 17

20 nr 17 | lato 2012

12 kwietnia br. w siedzibie Dolnośląskiej Izby Rzemieślniczej we Wrocławiu odbył się �nał etapu regionalnego XII Ogólnopol-skiego Konkursu Wiedzy o Zasadach BHP dla uczniów z zakładów rzemieślniczych.

W �nale uczestniczyło 14 uczniów z: Legnicy, Wałbrzycha, Ole-śnicy i Wrocławia. Uczestnicy reprezentowali następujące zawody:

LP. NAZWISKO I IMIĘ ZAWÓD ROK NAUKI

1. Aleksandra Cicha fryzjer II

2. Kamila Trojnacka fryzjer II

3. Magdalena Merwińska fryzjer II

4. Małgorzata Mazurek fryzjer II

5. Olga Dul fryzjer III

6. Małgorzata Czerepkowska fryzjer II

7. Maciej Nowak mechanik pojazdów samochodowych II

8. Kamila Tylman fryzjer II

9. Marlena Miedzianko fryzjer II

10. Agnieszka Drozdowska sprzedawca II

11. Katarzyna Sadowska sprzedawca II

12. Piotr Kowalski monter instalacji i urządzeń sanitarnych III

13. Damian Bączek monter instalacji i urządzeń sanitarnych III

14. Grzegorz Korban mechanik pojazdów samochodowych I

W pierwszej części konkursu uczestnicy rozwiązywali testy zawierające 20 pytań z prawa pracy i 20 pytań z technicznego bezpieczeństwa pracy. Zgodnie z regulaminem konkursu, do ści-słego �nału zakwali�kowano 6 osób, które uzyskały największą liczbę punktów w teście zasadniczym. Finaliści odpowiadali na 10 pytań z zakresu: prawa pracy, techniki BHP oraz swojego zawodu.

Rywalizacja zakończyła się zwycięstwem Kamili Tylman, uczennicy Rzemieślniczej Zasadniczej Szkoły Zawodowej im. Sta-nisława Palucha w Wałbrzychu.

Kolejnych pięć miejsc nagrodzonych w �nale etapu regional-nego XII Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy o Zasadach BHP:

II miejsce – Marlena Miedzianko, uczennica Rzemieślniczej Zasadniczej Szkoły Zawodowej im. Stanisława Palucha w Wał-brzychu

III miejsce – Katarzyna Sadowska, uczennica Zasadniczej Szkoły Zawodowej nr 5 we Wrocławiu

IV miejsce – Piotr Kowalski, uczeń Zespołu Szkół Ponadgim-nazjalnych w Oleśnicy

V miejsce – Magdalena Merwińska, uczennica Zasadniczej Szkoły Zawodowej w Legnicy

VI miejsce – Maciej Nowak, uczeń Rzemieślniczej Zasadniczej Szkoły Zawodowej im. Stanisława Palucha w Wałbrzychu

Zdobywcy dwóch pierwszych miejsc reprezentowali Dolno-śląską Izbę Rzemieślniczą we Wrocławiu w ogólnopolskim �nale konkursu, który odbył się 15 maja br. w Związku Rzemiosła Pol-skiego w Warszawie.

Wszyscy uczestnicy �nałowej rozgrywki otrzymali dyplomy za uczestnictwo oraz upominki ufundowane przez Dolnośląską Izbę Rzemieślniczą we Wrocławiu. Finaliści otrzymali ponadto nagro-dy rzeczowe ufundowane przez Okręgowy Inspektorat Pracy we Wrocławiu oraz Dolnośląską Izbą Rzemieślniczą we Wrocławiu.

Krystyna Drozd

Konkurs BHP

Page 21: Nowiny rzemieślnicze nr 17

21nr 17 | lato 2012

Dolnośląska Izba Rzemieśl-nicza wraz z instytucjami

z Austrii, Niemiec, Polski i Węgier, realizuje projekt „GIB8” dotyczący podniesienia znaczenia edukacji prozdrowotnej w życiu zawodo-wym.

W marcu 2012 r. w austriackiej miejscowości Murau odbyło się dru-gie spotkanie realizatorów projektu. W trakcie spotkania każdy z partne-rów przedstawił wynik badań ankie-towych na temat znaczenia kształ-cenia ukierunkowanego na postawy prozdrowotne. Badania skierowane były do trzech grup respondentów. Pierwszą były instytucje odpowie-dzialne za system edukacji zawo-dowej, drugą szkoły oraz przedsię-biorstwa realizujące programy nauki zawodu, a trzecią uczniowie jako od-biorcy procesu kształcenia.

Polscy partnerzy uzyskali odpo-wiedzi od 195 osób, co stanowiło największą badaną grupę spośród wszystkich projektowych partnerów. Analiza odpowiedzi dostarcza interesujących in-formacji i pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość.

Grupa respondentów decydujących o kształcie edukacji wskazała, że przekazywanie elementów związanych z edu-kacją prozdrowotną ma duże znaczenie. Takiej odpowiedzi udzieliło 75% ankietowanych. Wszyscy badani z tej grupy są gotowi na wsparcie inicjatyw związanych ze zwiększeniem ilości i znaczenia rozwiązań prozdrowotnych.

W grupie składającej się z nauczycieli oraz instruktorów aż 61% zajmowało się już kompetencjami zdrowotnymi w swojej działalności. Dodatkowo aż 71% wykorzystuje podczas realizacji programów kształcenia zagadnienia po-zwalające zachować dobrą kondycję zdrowotną w trakcie aktywności zawodowej. W analizie badań tej grupy znaleźć można potwierdzenie znaczenia realizowanego projektu. Respondenci wskazują na potrzebę dostarczenia wiedzy fa-chowej i materiałów w celu profesjonalizacji działań.

Uczniowie, odbiorcy procesu kształcenia, wskazują na potrzebę zwiększenia działań na tym polu przede wszyst-kim w szkole. Badanie pokazuje też, że uczniowie mają dużą świadomość znaczenia postaw prozdrowotnych, szczegól-nie na etapie kariery zawodowej. Potwierdzeniem rosnącej

świadomości jest ponad 56% odpowiedzi „chętnie” i „bar-dzo chętnie” na pytanie o potrzebę uzupełnienia wiedzy z zakresu postaw chroniących zdrowie.

W trakcie spotkania, oprócz prezentacji wyników ankiet na szczeblu krajowym, zostały wyłonione obszary wyma-gające szczególnego zainteresowania z punktu widzenia projektu. Są to m.in.: przeciwdziałanie uzależnieniom, zdro-we odżywianie, walka ze stresem oraz ergonomia i ruch. Za-daniem uczestników projektu jest znalezienie przykładów dobrych praktyk w wybranych obszarach. Zebrani part-nerzy projektu „Zdrowie w życiu zawodowym – edukacja prozdrowotna jako czynnik jakości” postanowili, że zostaną przygotowane wstępne programy szkoleń do wybranych tematów.

Przegląd dobrych praktyk, jak również omówienie pro-gramów szkoleniowych, odbędzie się na kolejnym spo-tkaniu partnerów, które będzie miało miejsce w czerwcu w Szentendre na Węgrzech.

Liderem projektu „GIB8“, realizowanego w ramach pro-gramu Unii Europejskiej „Uczenie się przez całe życie” (LLP), jest BGZ Berliner Gesellschaft für internationale Zusamme-narbeit mbH.

Jakub Turański

Pracując, zachowaj zdrowie

Page 22: Nowiny rzemieślnicze nr 17

22 nr 17 | lato 2012

Każdy może starać się o unijne pieniądze na rozwój wła-snego biznesu. W tym celu została powołana do życia

unijna Inicjatywa JEREMIE, której cele i założenia na Dolnym Śląsku realizuje Dolnośląski Fundusz Powierniczy.

Nie rozdaje on jednak bezzwrotnych dotacji, ale udziela po-życzek i poręcza kredyty. Robi to na zasadach korzystniejszych niż komercyjne instytucje �nansowe i banki.

Jednym z głównych problemów każdego przedsiębiorcy jest zdobywanie środków na rozwój działalności gospodarczej. Dziś banki są bardzo nieufne, zwłaszcza w stosunku do tych, którzy dopiero zaczynają prowadzenie własnego biznesu. I właśnie w takich sytuacjach pomocny może być Dolnośląski Fundusz Powierniczy. O kredyty, pożyczki i poręczenia w Funduszu sta-rać się bowiem mogą nie tylko przedsiębiorcy z długim stażem prowadzenia działalności gospodarczej, ale również ci, którzy rozpoczynają działalność gospodarczą oraz �rmy, które nie po-siadają zabezpieczeń o wystarczającej wartości, by skorzystać z kredytów oferowanych przez banki komercyjne.

Dolnośląski Fundusz Powierniczy pomaga tym, którzy chcą tworzyć nowe miejsca pracy, planują kupić maszyny i urzą-

dzenia lub środki transportu. Pieniądze z Funduszu można też spożytkować na: zakup, budowę lub modernizację obiektów produkcyjnych, usługowych i  handlowych oraz na wprowa-dzenie w przedsiębiorstwie nowych rozwiązań technicznych i technologicznych.

Niestety, otrzymanej pożyczki lub poręczenia nie wolno przeznaczyć na pokrycie bieżących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, �nansowanie celów konsumpcyj-nych, spłatę innych pożyczek i kredytów czy spłatę zobowią-zań publicznoprawnych.

Udzielaniem pożyczek i poręczeń w ramach Dolnośląskie-go Funduszu Powierniczego zajmują się pośrednicy �nanso-wi. Wystarczy skontaktować się bezpośrednio z jednym z nich i  wypełnić stosowne dokumenty. Lista pośredników �nan-sowych Dolnośląskiego Funduszu Powierniczego dostępna jest na stronach www.bgk.com.pl, www.dfp.info.pl oraz www.rpo.dolnyslask.pl. Dolnośląski Fundusz Powierniczy jest współ�nansowany z funduszy europejskich (w ramach Ini-cjatywy JEREMIE).

Pieniądze czekają na dolnośląskich przedsiębiorców

TU ZNAJDZIESZ INFORMACJE NA TEMAT POŻYCZEK:

Fundusz Regionu Wałbrzyskiego ul. Limanowskiego 15, 58-300 Wałbrzych www.frw.pl [email protected] 74 66 44 810

Sudeckie Stowarzyszenie Inicjatyw Gospodarczych al. Niepodległości 14, 58-100 Świdnica www.ssig.pl [email protected] 74 853 86 26

Polska Fundacja Przedsiębiorczości ul. Monte Cassino 32, 70-466 Szczecin www.pfp.com.pl [email protected] 91 312 92 16

Agencja Rozwoju Regionalnego „AGROREG” S.A. ul. Kłodzka 27, 57-402 Nowa Ruda www.agroreg.com.pl [email protected] 74 872 50 25

TU ZNAJDZIESZ INFORMACJE NA TEMAT PORĘCZEŃ KREDYTÓW LUB POŻYCZEK:

• w siedzibie funduszu poręczeniowego

Fundusz Poręczeń Kredytowych Sp. z o.o. w Jeleniej Górze ul. 1 Maja 27, 58-500 Jelenia Góra www.fpk.jgora.pl [email protected] 75 64 20 222

Fundusz Poręczeń Kredytowych Powiatu Dzierżoniowskiego Sp. z o.o. ul. Batalionów Chłopskich 19, 58-200 Dzierżoniów www.fpkpd.pl [email protected] 74 645 04 31

Dolnośląski Fundusz Gospodarczy Sp. z o.o. ul. Wita Stwosza 3, 50-148 Wrocław www.dfg.pl [email protected] 71 343 79 64

• w siedzibie jednego z niżej wymienionych banków lub ich oddziałów:

FM Bank ul. Solec 38, 00-394 Warszawa www.fmbank.pl [email protected] 22 568 35 00

I Oddział w Jeleniej Górze ul. Bankowa 13/1, 58-500 Jelenia Góra [email protected] 75 752 61 09

I Oddział w Wałbrzychu ul. Tuwima 3, 58-300 Wałbrzych [email protected] 74 842 34 65

I Oddział we Wrocławiu ul. Kilińskiego 28, 50-264 Wrocław [email protected] 71 321 69 14

III Oddział we Wrocławiu ul. Legnicka 55f, 54-203 Wrocław [email protected] 71 321 69 14

Bank Polskiej Spółdzielczości ul. Płocka 9/11 B, 01-231 Warszawa www.bankbps.pl [email protected] 86 215 50 00, 801 321 456

Oddział Regionalny we Wrocławiu ul. Zygmunta Krasińskiego 27, 50-449 Wrocław [email protected] 71 323 05 60

I Oddział we Wrocławiu ul. Henryka Sienkiewicza 77, 50-348 Wrocław [email protected] 71 322 30 21 wew. 128 lub 124

II Oddział we Wrocławiu Rynek 34, 50-102 Wrocław [email protected] 71 344 51 84

Oddział w Legnicy ul. Jaworzyńska 12, 59-220 Legnica [email protected] 76 862 26 86

Oddział w Ząbkowicach Śląskich Rynek 7, 57-200 Ząbkowice Śląskie [email protected] 74 815 33 12 wew. 21

Oddział w Zgorzelcu ul. Wolności 4, 59-900 Zgorzelec [email protected] 75 724 83 19

Oddział w Zgorzelcu, Filia w Lubaniu Rynek – Sukiennice 20, 59-800 Lubań [email protected] 75 721 55 57

Page 23: Nowiny rzemieślnicze nr 17

23nr 17 | lato 2012

Państwowa Inspekcja Pracy, jako organ powołany do nadzo-ru i kontroli przestrzegania przepisów prawa pracy, w sposób szczególny podejmuje działania ukierunkowane na bezpie-czeństwo pracy w budownictwie. Budownictwo jest sekto-rem gospodarki narodowej charakteryzującym się szczegól-nie dużymi wskaźnikami wypadkowości. Mają one źródło w nieprzestrzeganiu podstawowych wymagań bezpieczeń-stwa pracy przez uczestników procesu budowlanego.

W 2011 roku na terenie Dolnego Śląska śmierć ponio-sło 12 pracowników budowlanych, w skali całego kraju niemal co dwa dni na budowie ginie człowiek. W 2010 roku w wypadkach przy pracy, zbadanych przez inspektorów pra-cy, zginęło lub zostało dotkniętych ciężkim kalectwem 381 osób. Co druga o�ara śmiertelna na budowie to pracow-nik ze stażem pracy w �rmie, który nie przekracza trzech mie-sięcy. Na co szóstej kontrolowanej budowie stwierdzono dopuszczenie do pracy bez niezbędnego przeszkolenia w dziedzinie BHP. Pracownicy nie przechodzą instruktażu stanowiskowego i nie mają aktualnych orzeczeń lekarskich o braku przeciwwskazań do pracy na określonym stanowisku, w tym do pracy na wysokości.

Państwowa Inspekcja Pracy już od kilku lat realizuje pro-gram informacyjno-prewencyjny „Bezpieczeństwo pracy w budownictwie”. Jego celem jest poprawa wiedzy o BHP, zwłaszcza w małych �rmach, wykonujących roboty rozbiór-kowe, instalacyjne lub wykończeniowe. Chodzi też o zwięk-szenie świadomości w zapobieganiu i ograniczaniu ryzyka związanego z wykonywaniem tych robót. Program ten obej-mie takie działania, jak szkolenia dla pracodawców i przed-siębiorców, w szczególności rozpoczynających działalność w budownictwie. Informują one o prawidłowym przygotowa-niu pracowników do pracy, stosowaniu właściwych środków ochrony oraz skutecznym nadzorze stanowisk pracy. Program obejmuje też wsparcie merytoryczne i pomoc doradczą dla małych ¯rm budowlanych, zainteresowanych dostosowy-waniem warunków pracy do wymaganych standardów BHP w budownictwie.

Wszystkie organizowane przez Okręgowe Inspektoraty Pracy spotkania/szkolenia są bezpłatne!!! Ponadto, w ra-mach wsparcia programu prewencyjnego, prowadzona jest kampania społeczna realizowana w 2012 roku pod hasłem „Profesjonalista pracuje bezpiecznie”. Kampania ma za zadanie upowszechnianie wzorca pracownika-profesjonali-sty, sprawującego też bezpośredni nadzór nad pozostałymi pracownikami, który pracuje fachowo i rzetelnie, ale również bezpiecznie i zgodnie z obowiązującymi przepisami. Ma ona także wyrobić u pracowników stałe nawyki bezpieczeństwa (udział w szkoleniach, stosowanie się do procedur bezpieczeń-stwa, korzystanie ze środków ochrony zbiorowej i indywidual-nej, pro�laktyka antyalkoholowa, reagowanie na odstępstwa od obowiązujących wymagań). Adresatami działań są przede wszystkim pracodawcy, przedsiębiorcy oraz osoby odpowie-dzialne za organizację i nadzór nad przygotowaniem pracow-ników do pracy.

Państwowa Inspekcja Pracy Okręgowy Inspektorat Pracy we Wrocławiu serdecznie zaprasza małe ¯rmy bu-dowlane do udziału w programie prewencyjnym. Po wprowadzeniu przez te �rmy rozwiązań poprawiających bez-pieczeństwo, inspektor pracy przeprowadzi końcowy audyt i ponownie oceni stan bezpieczeństwa na placu budowy. Firmy, które uzyskają pozytywną ocenę, otrzymają świadec-two udziału w programie.

Zdobądź dyplom Państwowej Inspekcji Pracy

Kolejny program prewencyjny, skierowany dla mikro-zakładów, ma nazwę „Zdobądź dyplom PIP”. Założeniem programu jest poprawa wiedzy o bezpieczeństwie i ochronie zdrowia w mikrozakładach. W szczególności poprawa ta do-tyczyć ma zapobiegania i ograniczania ryzyka związanego z zagrożeniami występującymi w działalności mikrozakładów. Możliwe jest to poprzez upowszechnianie wiedzy i przykła-dów dobrych praktyk służących poprawie warunków bezpie-czeństwa i higieny pracy w tych zakładach.

Program ma na celu przede wszystkim wsparcie mikrozakła-dów w zakresie działań zmierzających do poprawy warunków BHP oraz doprowadzenia do stanu zgodnego z obwiązującymi przepisami prawa pracy. Obejmuje on także upowszechnianie problematyki BHP w mikrozakładach, w ramach współpracy z partnerami wspierającymi program.

Idea programu oparta jest na zasadzie samokontroli, gdzie pracodawca, za pomocą przygotowanych przez PIP na-rzędzi (m.in. listy kontrolnej z komentarzem) i pomocy inspek-tora pracy jako eksperta, identy�kuje występujące w zakładzie problemy i nieprawidłowości. Ocenia również ich skalę oraz określa sposoby i terminy ich likwidacji.

Program skierowany jest dla pracodawców prowa-dzących zakłady produkcyjne, handlowe i usługowe, z działalnością których wiążą się zagrożenia zawodowe i zdrowotne, zatrudniających do 9 pracowników. Grupa ta może zostać rozszerzona o pracodawców zatrudniających do 20 pracowników.

Zapraszamy wszystkich zainteresowanych do zgłaszania chęci uczestnictwa w bezpłatnych szkoleniach na adres:

[email protected]

Wszelkie informacje o realizowanych przez Państwową Inspekcję Pracy programach i kampaniach znajdują się na stronach internetowych:

www.pip.gov.pl(w zakładce „Zdobądź dyplom Inspekcji”)

www.bezupadku.plwww.wroclaw.oip.pl

www.prawawpracy.pl

Agnieszka Szlęzak

DZIAŁALNOŚĆ PREWENCYJNA OKRĘGOWEGO INSPEKTORATU PRACY WE WROCŁAWIU

Prewencja najważniejsza

Page 24: Nowiny rzemieślnicze nr 17

Serdeczności