Muzyk 2/2015

100
2 (266) | 2015 cena 16.20 PLN (w tym 8% VAT) nr indeksu 320161 ISSN 1231-5044 9 7 7 1 2 3 1 5 0 4 5 0 6 0 2 > Wydawnictwo Muzyk Poznań zestawienie: Syntezatory raport: Korg LP-180 Studiologic Numa Organ 2 testy: Akai MPX16 Dynaudio Professional BM5 mkIII Eden I-90 Korg Nuvibe Washburn WD7S

description

MUZYK magazyn muzyczny

Transcript of Muzyk 2/2015

2 (266) | 2015cena 16.20 PLN (w tym 8% VAT) nr indeksu 320161

ISSN 1231-5044

9 771231 504506

02 > Wydaw

nictwo M

uzykPoznań

zestawienie:Syntezatory

raport:Korg LP-180Studiologic Numa Organ 2

testy: Akai MPX16 Dynaudio Professional BM5 mkIII Eden I-90 Korg Nuvibe Washburn WD7S

Luty2015

Od dawna już syntezatory nie kojarzą się nam ze skrzyżowaniem trzydrzwiowej szafy z  centralą telefoniczną (co oczywiście wcale nie oznacza braku popularności systemów modularnych wśród producentów i użytkowników), a i dostępność ich jest większa. Instrumenty tego typu dawno już trafiły „pod strzechy”, a oferta syntezatorów jest

obszerna i zróżnicowana o czym przekonać się można przeglądając zestawienie, które publikujemy w  lutowym wydaniu naszego miesięcznika. Znalazło się w nim ponad sześćdziesiąt modeli – syntezatorów, workstation i modułów, które wyko-rzystują różne typy syntezy, a ponadto różnią się od siebie m.in. architekturą wewnętrzną, polifonią, ilością barw i pamięcią, zakresem klawiatury, sposobem obsługi, ilością i rodzajem kontrolerów oraz oferowanymi funkcjami i ich możliwościami.Co jeszcze znajdą Państwo w tym wydaniu miesięcznika MUZYK? Wśród instrumentów i urządzeń testowanych w numerze lutowym znalazły się: efekt gitarowy Korg Nuvibe, gitara akustyczna WD7S firmy Washburn, basowy efekt Eden I-90, ak-tywne monitory studyjne Dynaudio Professional BM5 mkIII oraz odtwarzacz/rejestrator próbek MPX16 firmy Akai. Ponadto w wydaniu tym opisujemy pianino cyfrowe Korg LP-180 oraz organy Studiologic Numa Organ 2. W numerze lutowym pu-blikujemy również sylwetkę Udo Jürgensa, jak i tradycyjnie sporą dawkę nowości i informacji branżowych. Nie brakuje też warsztatów, felietonów i recenzji.Nuvibe to nowa wersja klasycznego efektu Uni-Vibe, przy powstaniu której brał udział twórca pierwowzoru – Fumio Mieda. Urządzenie łączy w sobie efekty CHORUS i VIBRATO, a oprócz potencjometrów i przełączników nożnych, na panelu umiesz-czono zestaw 10 suwaków z diodami LED umożliwiających tworzenie własnych przebiegów fal dla generatora LFO. Nuvibe wyposażono ponadto w monofoniczne wejście i wyjście, a do zasilania użyć można baterii lub opcjonalnego zasilacza. Gitara WD7S z serii Harvest to instrument o pudle typu Dreadnought wykonanym z litego świerku Sitka (płyta wierzchnia) i maho-niu. Na mahoniowej szyjce umieszczono palisandrową podstrunnicę z 20 progami, a menzura instrumentu wynosi 25.5”. Pa-lisandrowy jest również mostek. Model w wykończeniu Natural wyposażono w chromowane klucze. Kompaktowy efekt I-90 to basowy chorus wyposażony w pokrętła SPEED i DEPTH, regulację ilości niskich częstotliwości przetworzonych przez efekt oraz potencjometr, przy pomocy którego możemy określić stosunek sygnału czystego do sygnału z nałożonym efektem. Do dyspozycji mamy też przełącznik nożny z diodą informującą o statusie urządzenia, a także wejście i wyjście typu jack 1/4”. BM5 mkIII to przedstawiciel nowej generacji monitorów studyjnych Dynaudio Professional. Aktywne dwudrożne odsłuchy wyposażono w głośniki o średnicy 7” i 1.1” napędzane końcówkami o mocy 50 W RMS każda. Pasmo przenoszenia tego mo-delu wynosi 42 Hz – 24 kHz (±3 dB), a punkt podziału zwrotnicy – 1.9 kHz. Monitory wyposażono w wejścia typu XLR i cinch oraz gniazdo REMOTE, regulację poziomu głośności, filtr górnoprzepustowy oraz sekcję korektora z przełącznikami LF, MF i HF. W komplecie znajduje się „statyw” firmy IsoAcoustics. MPX16 to „odtwarzacz próbek” wyposażony w 16 dynamicznych, podświetlanych padów służących do ich wyzwalania. Urządzenie wyposażono ponadto w możliwość nagrywania własnych próbek, a do dyspozycji mamy wbudowany mikrofon i wejście REC. MPX16 pozwala również na import próbek i pętli które zapisywane są na karcie SD/SDHC. Do dyspozycji mamy również 4 enkodery służące do regulacji różnych parametrów, wy-świetlacz LCD, wyjścia liniowe i słuchawkowe,złącza MIDI oraz port USB służący do komunikacji z komputerem.Pianino cyfrowe LP-180 jest wyposażone w  dynamiczną, doważoną klawiaturę z  mechanizmem młoteczkowym NH (88 klawiszy). Instrument o maks. 120-głosowej polifonii udostępnia 10 programów barw oraz efekty REVERB i CHORUS. Do dyspozycji mamy też dwa wyjścia słuchawkowe, wyjście MIDI, wejście dla znajdującego się w komplecie kontrolera nożnego z 3 pedałami (DAMPER, SOFT, SOSTENUTO) oraz system nagłośnieniowy o mocy 2 × 11 W. Numa Organ 2 to instrument wykorzystujący technologię modelowania w  celu odwzorowania barw generowanych przez organy elektromechaniczne. Wyposażono go w 6-oktawową klawiaturę typu waterfall. Do dyspozycji mamy również 9 drawbarów, kółka PITCH BEND i MODULATION/ROTARY oraz funkcje SPLIT i DYNAMIC TOUCH. Numa Organ 2 pozwala uzyskiwać barwy organowe różnego typu opierając się na siedmiu modelach. Instrument o maks. 128-głosowej polifonii wyposażono fabrycznie w 12 presetów. Model ten udostępnia ponadto kilka sekcji efektowych: CHORUS/VIBRATO, PERCUSSION, EFFECTS i EQ.

Zapraszamy do lektury

Luty

2015

S p i st r e ś c i :

36

46

52

40

FELIETONY

Audio – Las Vegas 2015 86Refleksje na temat sztuk akustycznych 89

RAPORT

Korg LP-180 55Studiologic Numa Organ 2 52

STAŁE RUBRYKI

Info 76Koncerty 92Nowości 6Ogłoszenia 96Recenzje CD 90

SYLWETKA

Udo Jürgens 84

TESTY

Akai MPX16 46odtwarzacz/rejestrator próbekDynaudio Professional BM5 mkIII 42aktywne monitory studyjneEden I-90 40efekt basowyKorg Nuvibe 32efekt gitarowyWashburn WD7S 36gitara akustyczna

WARSZTATY

Bas 95Improwizacja 94

WYDARZENIA

„Harmonia i jej aspekty w świetle muzyki jazzo-wej” 29UK – Final World Tour 29Wieczór songwriterów – Niepokorni 31

ZESTAWIENIE

Syntezatory 56

2 | 20154

2 2015

KLAWISZOWE

Akai

Firma zapowiedziała wprowadzenie do oferty nowej serii kla-wiatur sterujących. W jej skład wejdą modele Advance 25, Ad-vance 49 i Advance 61 wyposażone w dynamiczne, częściowo doważone klawiatury z Aftertouch obejmujące odpowiednio dwie, cztery i  pięć oktaw. Do dyspozycji będziemy mieli po-nadto 8 programowalnych enkoderów, 8 dynamicznych, pod-świetlanych padów reagujących także na docisk (× 4 banki), kontrolery PITCH BEND i MODULATION, przyciski transportu oraz funkcję transpozycji oktawowej. Klawiatury udostępniać też będą funkcje NOTE REPEAT i  FULL LEVEL oraz arpeggia-tor. Każdy z trzech modeli zostanie wyposażony w port USB, wejście i wyjście MIDI, dwa wejścia dla kontrolerów nożnych (SUSTAIN, EXPRESSION) oraz gniazdo dla zewnętrznego zasi-lacza. Klawiatury z serii Advance reprezentować mają jednak przede wszystkim nowe podejście do integracji z  instrumen-tami wirtualnymi i  programami DAW oraz sterowania ich funkcjami i parametrami. Nowe klawiatury będą wyposażone w kolorowy wyświetlacz 4.3” (wraz z dedykowanymi przyci-skami), na którym pojawiać się będą i zmieniać w czasie rze-czywistym informacje powiązane ściśle ze sterowaną właśnie aplikacją. Ekran będzie się bowiem automatycznie przystoso-wywał do wybranego aktualnie instrumentu czy sekwencera. Co więcej, do klawiatur Advance dodany będzie program VIP (Virtual Instrument Player) działający jako wtyczka wewnątrz DAW (VST/AAX/AU) lub samodzielny host/player dla instru-mentów wirtualnych. VIP ma bowiem obsługiwać wtyczki VST i być pośrednikiem między nimi a klawiaturami Advance. Z po-ziomu tej aplikacji będziemy mogli zarządzać naszą kolekcją wtyczek. Możliwy będzie jednoczesny dostęp do maks. 8 in-strumentów wirtualnych, jak również ich edycja i miksowanie (a  przez to tworzenie złożonych programów PATCH). Dzięki funkcji SETLIST będziemy mogli wybierać presety pochodzą-ce z dowolnej naszej wtyczki bezpośrednio z panelu. Program umożliwi również mapowanie i programowanie kontrolerów czy dzielenie na strefy. Fabrycznie w aplikacji zapisane będą już mapy dla popularnych instrumentów wirtualnych. W pro-gramie DAW otworzyć będziemy mogli dowolną ilość instancji VIP. W  komplecie z  klawiaturami otrzymamy też kolekcję in-strumentów wirtualnych (16 GB, ponad 10 tysięcy barw) firm AIR Music Tech (Vacuum Pro, Loom, Hybrid 3, Xpand!2, Velvet, Transfuser) oraz SONiVOX (Eighty Eight Ensemble), a także roz-szerzenia dla Hybrid 3 firmy Toolroom Records. Kolejne instru-menty i barwy dostępne będą poprzez sklep VIP Store.www.akaipro.comwww.audiostacja.pl

Dave Smith InstrumentsW ofercie firmy pojawił się dru-gi moduł w  formacie Eurorack. Tym razem jest to sekcja efek-towa CHARACTER zapożyczona z syntezatorów Prophet 12 i Pro 2, zamknięta w module o szero-kości 14HP. DSM02 Character łączy w sobie pięć efektów, przy pomocy których możemy mo-dyfikować sygnał. Poszczególne efekty w  różnym stopniu wpły-wają na charakter brzmienia, a  są to: GIRTH, AIR, DECIMATE, HACK i DRIVE. Dzięki modułowi możliwe będzie wykorzystywa-nie powyższych efektów w  na-szym syntezatorze modularnym. Każdy z algorytmów wyposażo-no w dedykowane pokrętło oraz oddzielne wejście CV umożli-wiające sterowanie napięciowe. Moduł DSM02 wyposażono ponadto w dwa wejścia i dwa wyjścia audio pozwalające na pracę w trybie mono lub stereo. Wszystkie złącza zrealizowa-no na gniazdach jack 1/8”. Cyfrowy tor audio zapewnia pracę w trybie 24-bit/96 kHz.www.davesmithinstruments.com

KurzweilGama instrumentów tego producenta została rozszerzona o o nową linię PC3A, której pierwszym przedstawicielem jest model PC3A8 wyposażony w  dynamiczną, doważoną kla-wiaturę z  mechanizmem młoteczkowym i  Aftertouch (Fatar TP40L) obejmującą 88 klawiszy. Instrument charakteryzujący się maks. 128-głosową polifonią i  16-częściowym Multitim-bral wykorzystuje rozwiązania znane z modeli pochodzących z  innych serii. Przede wszystkim „na pokładzie” mamy roz-szerzenia German D Grand Piano (barwa fortepianowa znana

z serii Artis) i KORE 64. W PC3A8 zaimplemento-wano również „silniki” syntezy Dyna-

mic V.A.S.T. i VA-1, barwy organowe KB3

oraz tryb CASCADE. W pamię-ci instrumentu zapisano 1453 presety fabryczne oraz 216 programów MIDI SETUP. PC3A8 daje też możliwość wgrywa-nia różnych „obiektów” pochodzących z instrumentów z serii PC3K (oprócz próbek), PC3LE oraz K2 (programy, mapy i inne ustawienia ale nie próbki). Użytkownik może zapisać w  pa-mięci USER aż 16,000 różnego typu „obiektów” stworzonych przez siebie. Do dyspozycji mamy również sekwencer o nie-ograniczonej ilości śladów (960 ppq), rozbudowany procesor efektów (16 efektów insertowych dystrybuowanych na 11 szyn, 2 wysyłki AUX, 2 efekty MASTER), korektor i kompresor,

2 | 20156

n nowości

16 niezależnych arpeggiatorów oraz 16 generatorów Riff. PC3A8 wyposażono też w kółka PITCH BEND i MODULATION, 9 programowalnych suwaków (mogą służyć także jako draw-bary) i  10 programowalnych przycisków. Instrument może pracować jako masterkeyboard oferując 16 konfigurowalnych stref z  29 kontrolerami dostępnymi dla każdej z  nich. No-wy model wyposażono także w wyświetlacz LCD (240 × 64 punkty), wyjścia MAIN (L/MONO, R) i AUX (L, R), wyjście słu-chawkowe, cyfrowe wyjście S/PDIF (24-bit/192 kHz), gniazdo SYNC IN, złącza MIDI (IN, OUT, THRU), 5 wejść dla kontrole-rów nożnych (CC PEDAL × 2, SWITCH PEDAL × 3), gniazda BREATH i RIBBON oraz porty USB (COMPUTER, STORAGE). Do współpracy z PC3A8 przeznaczony będzie edytor programo-wy dla komputerów PC i Mac.www.kurzweil.comwww.musicinfo.pl

Miditech

Nowa kompaktowa klawiatura sterująca i2-mini 32 komuni-kuje się z komputerem poprzez port USB. Model ten jest wy-posażony w 32 dynamicznych mini-klawiszy, kontrolery PITCH BEND i MODULATION, funkcje transpozycji (±1 oktawa oraz ±12 półtonów) i suwak VOLUME. Do dyspozycji mamy też wej-ście dla kontrolera nożnego. Klawiatura wysyła komunikaty na pierwszym kanale MIDI, a  jedynym źródłem zasilania i2-mini 32 jest komputer, do której jest ona podłączona. Wymiary kla-wiatury to 460 × 130 × 50 mm, a jej ciężar wynosi 800 g.www.miditech.dewww.audiostacja.pl

KOMPUTER/STUDIO

AntaresFlagowy program tej firmy służący do korekcji intonacji linii wokalnych i  partii instrumentów solowych czyli Auto-Tune doczekał się kolejnej aktualizacji. W najnowszej wersji – Au-to-Tune 8 zaimplementowano szereg nowych rozwiązań, z  których najważniejsza jest technologia Flex-Tune. Ma ona pozwolić na uzyskiwanie jeszcze bardziej naturalnych efek-tów, dzięki możliwości określenia przez użytkownika po-ziomu korekcji stosowanej dla poszczególnych nieczystych dźwięków, przy jednoczesnym zachowaniu ekspresyjności charakterystycznej dla swojego wokalu. Wirtualne pokrętło CORRECTION STYLE dostępne w trybie AUTOMATIC pozwala

na wybór między klasyczną korekcją Auto-Tune (automatycz-ne „dociąganie” wszystkich dźwięków) oraz trybem Flex-Tune, a także daje możliwość wyłączenia korekcji. W trybie automa-tycznym pojawił się ponadto funkcja LOW LATENCY przydat-na zarówno podczas nagrywania w studiu, jak i podczas wy-stępów scenicznych. Także w drugim trybie pracy programu – GRAPHICAL, dodano kilka nowości, a dotyczą one m.in. do-stępności narzędzi edycyjnych czy wyświetlania konkretnych funkcji i dostosowywania interfejsu graficznego do naszych potrzeb. Auto-Tune 8 może pracować jako 32- lub 64-bitowa wtyczka VST3/AAX/AU i wymaga komputera z systemem co najmniej Windows 7 lub MacOS X 10.6.8.www.antarestech.com.

EiosisFirma, której założycielem jest Fabrice Gabriel (współtwór-ca Slate Digital), udostępniła nową wersję aplikacji o nazwie AirEQ. Jest to rozbudowany korektor, który wyposażony

2015 | 2 7

nnowości

dołącz do nas:www.facebook.com/muzyk.net

został w  kilka niecodziennych rozwiązań. Aplikację zaprojek-towano z myślą o osiągnięciu doskonałości muzycznej, tech-nicznej i dźwiękowej, zachowując jednocześnie przejrzystość obsługi. Główna część wirtualnego panelu wygląda standar-dowo. Do dyspozycji mamy tradycyjne parametry pozwalające regulować częstotliwość graniczną i  dobroć dla filtrów Lo-Cut i HiCut oraz pięciu pasm o charakterystyce dzwonkowej (z możliwością zmiany na półkową w dwóch skrajnych). Dla tych pięciu pasm dostępne są ponadto pokrętła GAIN, które znajdziemy również w dwóch dodatkowych pasmach nazwa-nych Earth i Air, służących do regulacji najniższych i najwyż-szych częstotliwości. Co więcej, AirEQ wyposażono w sekcję CHARACTER, w której znajdziemy suwak pozwalający wybrać jedną z  trzech kształtów krzywej korekcji (Water, Fire, Neu-tral). Każde ustawienie wyróżnia się innym charakterem. Do dyspozycji mamy również drugi suwak – STRENGHT. Filtry Lo-Cut i HiCut dają możliwość zmiany nachylenia zbocza (6 lub 12 dB/okt.). Podczas pracy z  korektorem możemy wspomóc się rozwijaną sekcją z miernikami oraz „wyświetlaczem”, na któ-rym w  graficzny sposób przedstawiane są różne informacje (podgląd krzywej korekcji dla poszczególnych pasm, analizator FFT). Korektor udostępnia tryby L/R i M/S, a w wersji Premium mamy ponadto obsługę dźwięku wielokanałowego 5.1. Apli-kację wyposażono w bibliotekę gotowych presetów, a kolejne możemy zapisywać sami. AirEQ może pracować jako 32- lub 64-bitowa wtyczka VST/VST3/RTAS/AAX/AU. Plug-in kosztuje 149 USD, a dostępna jest na stronie internetowej producenta, z  której pobrać można też w  pełni funkcjonalną 30-dniową wersję demonstracyjną. AirEQ wymaga klucza iLok 2.www.eiosis.com

LynxFirma zaprezentowała nową linię kart dźwiękowych PCI Express – E22 i E44. Pierwsza z nich udostępnia po dwa ana-logowe i  cyfrowe kanały wejściowe i  wyjściowe, natomiast druga po cztery. Karty wykorzystują 24-bitowe karty A/D D/A obsługujące częstotliwości próbkowania do 192 kHz. Oba modele wyposażono w  dwa porty D-SUB – 25-pinowy ob-

sługujący analogowe wej-

ścia i wyjścia audio oraz 15-pinowy do podłą-

czenia odpowiedniego kabla ze złączami cyfrowymi i synchronizacyjnymi. Wszystkie kable są opcjonalne, a w przypadku E22 do dyspozycji mamy przej-ściówkę z 2 wejściami i 2 wyjściami analogowymi typu XLR oraz drugą z cyfrowymi gniazdami XLR (IN, OUT) oraz dwoma gniazdami BNC. Dla karty E44 są to odpowiednio przejściów-ki z 4 wejściami i 4 wyjściami analogowymi [XLR] oraz z 2 wej-ściami i 2 wyjściami cyfrowymi [XLR] oraz dwoma gniazdami BNC. Złącza cyfrowe mogą pracować w trybie AES/EBU lub S/PDIF. Do współpracy z kartami przeznaczony jest programowy

mikser 16×8. Karty z serii E oferują wsparcie dla sterowników ASIO i WDM (Windows) oraz Core Audio (MacOS X). W  jed-nym komputerze możemy zainstalować maksymalnie cztery karty (dowolne kombinacje modeli E22 i E44, a także AES16e).www.lynxstudio.com

M-AudioW ofercie firmy dostęp-ny jest zestaw niskoto-nowy zaprojektowany jako wsparcie dla mo-nitorów studyjnych, pozwalające usłyszeć najniższe częstotliwo-ści. BX Subwoofer wkracza bowiem tam, gdzie poddają się ste-reofoniczne odsłuchy. Subwoofer z  pasmem przenoszenia do 20 Hz zapewnia głęboki, precy-zyjny bas już od najniższych słyszalnych częstotliwości. BX Subwoofer jest w  stanie wy-tworzyć potężne 240 W  średniej mocy ciągłej w  klasie AB z wykorzystaniem w pełni dyskretnych podzespołów, zapew-niając ogromny „headroom”. Model ten jest wyposażony w 10-calowy przetwornik z membraną z kompozytu włókna szklanego i  papieru oraz 2-calową, wysokotemperaturową cewką. Subwoofer udostępnia ponadto zwrotnicę z regulacją punktu podziału pasma w zakresie 50 – 200 Hz (24 dB/okt.), przełącznik fazy i  regulację głośności. Do dyspozycji mamy wejścia i wyjścia typu XLR i jack 1/4”, a także niesymetryczne wejścia typu cinch. Sugerowana cena detaliczna nowego sub-woofera wynosi 1399 PLN.www.m-audio.comwww.audiostacja.pl

MAGIXFirma wprowadziła do oferty nową wersję programu Sam-plitude, którego historia ma już ponad dwadzieścia lat. Jest to cyfrowa stacja robocza DAW do produkcji dźwięku, która pozwala obsłużyć cały proces od nagrywania po mastering. Samplitude Pro X2 przynosi ze sobą szereg nowych funkcji i usprawnień. Wśród zaimplementowanych nowości są m.in.:

2 | 20158

n nowości

dostęp do wielu wyjść zwiększający możliwości konfiguracji połączeń sygnałów podczas miksowania, możliwość dowol-nego ustalania kolejności sekwencji efektów i  wtyczek apli-kowanych na ścieżki i  inne obiekty, wsparcie dla plug-inów VST3 oraz suwaki VCA. Wprowadzono także ulepszenia do-tyczące automatyki oraz zoptymalizowano Arrangera. W pro-gramie zaimplementowano również technologię zPlane (Time Stretch/Pitch Shift), a ustawienia funkcji Elastic Audio można teraz stosować jednocześnie dla wielu ścieżek poprzez syn-chronizację śladów. Na pokładzie Samplitude Pro X2 znala-zły się ponadto nowe instrumenty wirtualne –  DN-e1, Bass Machine, Rock Drums oraz Vintage Organ. Sugerowana cena detaliczna aplikacji wynosi 2090 PLN. W  ofercie znalazł się też pakiet Samplitude Pro X2 Suite, w którego skład oprócz programu Samplitude Pro X2 wchodzi także kilka dodatków. Jest to sampler Independence z  biblioteką 70 GB, zestawy wtyczek Analogue Modelling Suite Plus i Cleaning & Restora-tion Suite, pełna wersja programu Vandal, instrumenty wir-tualne (Analog Synths, Electric Piano, String Ensemble, Urban Drums), True Peak Limiter oraz kontrola głośności oparta na zaleceniach EBU R128/ITU–R BS.1771. Sugerowana cena deta-liczna Samplitude Pro X2 Suite to 4190 PLN.www.magix.com/samplitude/www.audiostacja.pl

Miditech

wersja przedwzmacniacza mikrofonowego HV-35 czyli modu-łu w formacie 500. W tym przypadku oprócz potencjometru GAIN, włącznika zasilania Phantom +48V oraz tłumików RIB-BON i PAD do dyspozycji mamy także przełącznik polaryzacji, filtr górnoprzepustowy 80 Hz oraz wysokoimpedancyjne wej-ście instrumentalne [jack 1/4”].www.mil-media.com

MOTURodzina interfejsów audio AVB powiększyła się o  kolejny model. Urządzenie o  nazwie Monitor 8 łączy w  sobie mikser odsłuchowy 24 × 16 × 8, sześciokanałowy przedwzmacniacz słuchawkowy oraz interfejs audio USB/AVB. Tak jak inne modele z  tej serii także ten nowy obsługuje częstotliwo-ści próbkowania od 44.1 do 192 kHz i  udostępnia 48-kanałowy mikser DSP oraz możliwość sieciowej rozbudowy systemu. Monitor 8 wyposażono m.in. w  8 analogowych wejść liniowych [jack 1/4”] oraz dwa cyfrowe wejścia optyczne. Do dyspozycji ma-my też sześć grup odsłuchowych (A – F), z których każda udostępnia dwa wyjścia słuchawkowe [jack 1/4”] (po jednym na panelu przednim i tylnym) oraz wyjście MONO. Sekcje od A do D wyposażono po-nadto w wyjścia liniowe (L, R). Urządzenie oferuje także wyjście MAIN (L, R) typu XLR, wyjście AUX (L, R) [jack 1/4”] oraz porty USB 2.0 i  NETWORK [Ca-t-5e]. Na panelu przednim znajdziemy ponadto 8 enkoderów i  wyświetlacz LCD (324 × 24 punkty). Monitor 8 obsługuje maksymalnie 40 kanałów (24 IN + 16 OUT) i 54 wejścia (24 IN + 30 OUT). Mikser DSP, w który wyposażono interfejs obsługuje maks. 48 wejść obsługujących sygnały z fizycznych wejść, jak również pochodzące z programu-hosta czy sieci audio (streaming). Konsoleta, do której mamy do-stęp z  poziomu komputera charakteryzuje się roz-budowanym interfejsem graficznym. Każdy kanał wejściowy zaopatrzono w  filtr górnoprzepustowy, bramkę szumów, korektor parametryczny oraz kom-presor. Do dyspozycji mamy też matrycę pozwala-jącą na elastyczną konfigurację sygnałów audio, 7 stereofonicznych szyn AUX i cztery grupy oraz efek-ty. Port Ethernet pozwala na włączenie Monitor 8 do sieci, w której pracują inne interfejsy z serii AVB.

Interfejs Audio-link III doczekał się li-mitowanej, w całości czarnej wersji nazwanej po prostu Audiolink III LE. Tak jak standardowa wersja, jest to urządzenie mogące pracować w  trybie 16-bit/48 kHz, łączące się z komputerem poprzez USB. Interfejs jest wyposażony w  dwa wejścia mikrofonowo-instrumen-talne typu combo XLR/jack z  niezależnie załączanym zasila-niem Phantom +48V i pokrętłami GAIN. Do dyspozycji mamy też wejścia i  wyjścia liniowe (L, R) oraz wyjście słuchawko-we –  wszystkie typu jack 1/4”. Urządzenie wyposażono też w funkcję DIRECT MONITOR.www.miditech.dewww.audiostacja.pl

MilleniaW ofercie firmy dostępne są już dwa nowe przedwzmacniacze zamknięte w  aluminiowych obudowach i  wymagające zasi-lacza 12-15 V. Pierwsze urządzenie –  dwukanałowy HV-32P łączy w sobie dwa preampy mikrofonowe HV-32. Dla każdego kanału dostępne jest pokrętło GAIN (15 –  60 dB), włącznik zasilania Phantom +48V oraz dwa przełączniki: RIBBON (+10 dB) i  PAD (-15 dB). Drugi z  modeli –  HV-35P to przenośna

2 | 201510

n nowości

Do obsługi wszystkich funkcji i parametrów służy aplikacja in-ternetowa MOTU AVB Control dostępna z poziomu dowolnej przeglądarki niezależnie od systemu operacyjnego. Oprócz sterowników, do urządzenia dodawane są też programy MO-TU AVB Discovery i AudioDesk 4.0. Monitor 8 może współpra-cować z komputerami pracującymi pod kontrolą systemu Win-dows (7 lub nowszy) i MacOS X (10.8 lub nowszy).www.motu.com

Rob Papen Soundware

Nowy syntezator programowy o nazwie RAW to instrument wirtualny skierowany głównie dla osób zajmujących się elek-troniczną muzyką taneczną (EDM), szukających nietuzinko-wych, „przesterowanych” barw. Powstanie tej aplikacji jest owocem spotkania, do którego doszło na holenderskich tar-gach Dancefair w lutym tego roku. Tam to właśnie Rob Papen został „zaczepiony” przez dwóch producentów muzycznych znanych jako DJ Promo i DJ Free-K (pod tymi pseudonimami kryją się Sebastian Hoff i Freek Vergoossen), którzy przedsta-wili mu koncepcję syntezatora wirtualnego o  przejrzystym interfejsie graficznym, który skupiałby się na generowaniu barw dających się wykorzystać we współczesnej muzyce EDM. Po pierwszym spotkaniu nastąpiło kolejne (już w Roba Pape-na), podczas którego doprecyzowano listę cech i  funkcji in-strumentu. Prace nad instrumentem musiały przebiegać dość sprawnie, gdyż gotowy syntezator trafił już do sprzedaży. Za generowanie dźwięku odpowiadają w RAW dwa oscylatory, z  których sygnał przechodzi do filtra o  przełączanej charak-terystyce. Ze względu na charakter barw jakie produkować ma ten syntezator, udostępnia on też 3-pasmowy korektor „wpinany” przed lub po przesterowaniu. Do dyspozycji mamy też bloki WAVESHAPER i DISTORTION (z różnymi typami prze-steru), a także filtr LOW FI. Każdy z oscylatorów udostępnia m.in. wirtualny pad XY pozwalający „rysować” przebiegi dla generatora LFO. Syntezator wyposażono także we wzmac-niacz, generatory obwiedni i  LFO oraz matrycę modulacji. RAW udostępnia także arpeggiator oraz dwa bloki efektowe (do wyboru mamy m.in. CHORUS, FLANGER, PHASER, STEREO DELAY, REVERB, GATER). Zgodnie z  ideą pomysłodawców, aplikacja udostępnia tryb EASY, w  którym mamy do dyspo-zycji uproszczony panel sterowania poszczególnymi sekcjami i wybranymi parametrami. Aplikacja jest wyposażona w ob-szerną bibliotekę presetów, których autorami są m.in. znani DJ’e i producenci. W gronie tym są m.in. Deathmachine, DJ

Hidden, DJ Promo, DJ Thera, D-Passion, Ophidian, Mad Dog, Rob Fabrie, N-Vitral, The Playah, The Viper i  Warface. RAW może pracować jako 32- lub 64-bitowa wtyczka VST/AAX/AU i  wymaga komputera z  systemem Windows (Vista/7/8) lub MacOS X (co najmniej 10.6). Syntezator jest dostępny za-równo w wersji programowej (do pobrania) jak i pudełkowej, a cena wynosi 149 EUR.www.robpapen.com

Softube

W ofercie firmy pojawiła się wtyczka będąca wirtualną emu-lacją procesora sygnałowego firmy Mutronics, który trafił na rynek na początku lat 90. XX wieku. Mutator – bo o nim tu mowa był analogowym filtrem, który szybko zyskał dużą popularność i usłyszeć go można na płytach takich artystów jak Radiohead, Beck, Daft Punk, The Chemical Brothers, Ni-ne Inch Nails, Massive Attack i wielu innych. Urządzenie było dostępne na rynku tylko przez krótki czas, gdyż jeden z klu-czowych komponentów przestał być dostępny. Jego wierna replika w formie wtyczki dla komputerów PC i Mac (VST/VST3/RTAS/AAX/AU) odzwierciedla dokładnie nie tylko architektu-rę wewnętrzną procesora ale również jego brzmienie. Tak jak w sprzętowym pierwowzorze do dyspozycji mamy dwa kana-ły, a w każdym z nich ENVELOPE FOLLOWER (który może też pracować jako bramka), generator LFO oraz filtr VCF (24 dB/okt.). W plug-inie dodano ponadto możliwość zsynchronizo-wania generatorów LFO z tempem programu DAW, regulację balansu między sygnałem źródłowym a przetworzonym, po-krętło WIDTH (matryca M/S) oraz regulację głośności. Wirtu-alny Mutator kosztuje 219 USD.www.softube.com

Spitfire AudioFirma postanowiła otworzyć się na współpracę z innymi firma-mi, a pierwszymi jej owocami są dwie biblioteki inaugurujące serię Extended Family. Oba produkty wymagają pełnej wersji programu KONTAKT (4/5) firmy Native Instru-ments. Pierwszy z  tytułów tworzących nową linię to SD01 DUSTBUNDLE będący dziełem firmy Sound Dust. W  bibliotece umieszczono m.in. pięć najlepiej sprze-dających się instrumentów wirtualnych z  oferty bry-tyjskiego przedsiębiorstwa, za którym stoi kompozy-tor Pendle Poucher. Do

2 | 201512

n nowości

dyspozycji mamy następujące instrumenty: PLASTIC GHOST PIANO, GRAND THRIFT AUTOHARP2, DULCITONE 18842, DUL-CITONE 19002, HAMMR+ oraz bonusowy GHOST DULCITONE 1900. Cała szóstka wykorzystuje multipróbki różnego typu instrumentów klawiszowych i  strunowych (fortepiany, pia-nina elektryczne, organy elektromechaniczne, dulcytony czy cytry akordowe), które wzbogacone są o rozmaite efekty po-zwalające modyfikować dźwięk. Druga biblioteka – TRAILER GIANT VOL. 1 – została przygotowana wspólnie z amerykań-ską firmą redCola, którą w 2002 założyli Jonathan Paul i Damir Price. Specjalizują się oni m.in. komponowaniu i  li-cencjonowaniu muzyki do filmów, programów telewi-zyjnych i  reklam. Zgodnie z nazwą zawartość TRAILER GIANT VOL. 1 stworzona została z myślą o twórcach trailerów czyli zwiastunów filmowych. Biblioteka wy-korzystuje „silnik” eDNA, a  do dyspozycji mamy po-nad 939 barw, w  oparciu o  które stworzono 6598 instrumentów i  84 presety zawierające 3756 różnych kombinacji dźwięków. Aby się w tym nie pogubić zorganizo-wano je w kategorie i foldery. SD01 DUSTBUNDLE kosztuje 99 GBP, natomiast REDCOLA TRAILER GIANT VOL. 1 – 299 GBP.www.spitfireaudio.com

Steinberg

Nowy interfejs audio oznaczony symbolem UR12 wyposa-żono w  jeden przedwzmacniacz mikrofonowy D-PRE oraz 24-bitowe przetworniki A/D D/A, obsługujące częstotliwości próbkowania do 192 kHz. Urządzenie komunikujące się z kom-puterem poprzez USB udostępnia po dwa kanały wejściowe i wyjściowe. Do dyspozycji mamy wejście mikrofonowe XLR z  zasilaniem Phantom +48V, wejście instrumentalne HI-Z, wyjście liniowe (L, R) typu cinch oraz wyjście słuchawkowe. Interfejs wyposażono też w  realizowaną sprzętowo funkcję monitoringu oraz funkcję LOOPBACK. Oprócz portu USB 2.0 typu B do dyspozycji mamy jeszcze drugi port typu micro-B, do którego możemy podłączyć zasilacz 5V lub np. odpowied-nią baterię. UR12 może współpracować z iPadem, a dzięki te-mu możemy zapewnić zasilanie dla tabletu. Nowy interfejs jest kompatybilny z wszystkimi popularnymi programami do produkcji muzyki i  edycji dźwięku oferującymi wsparcie dla sterowników ASIO, WDM i Core Audio. W komplecie z urzą-dzeniem otrzymujemy sekwencer Cubase AI.www.steinberg.net

SubatomicUżytkownicy komputerów PC z  systemem Windows mogą w końcu sprawdzić w praktyce możliwości programu Audulus. Aplikacja dostępna dotąd w wersjach dla systemów MacOS X oraz iOS, jest teraz oferowana także w wersji dla systemu firmy Microsoft. Audulus to modularny system, który pracuje jako wtyczka VST lub samodzielna aplikacja (32-/64-bit). Program udostępnia różnego typu moduły, przy pomocy których mo-żemy tworzyć w  tym środowisku syntezatory. Do dyspozycji mamy moduły pełniące rolę poszczególnych bloków toru syn-tezy, jak również różne dodatkowe – efekty, sekwencer, mier-niki, miksery czy moduły umożliwiające odbiór komunikatów MIDI z podłączonej do komputera klawiatury czy innego kon-trolera. Przy pomocy aplikacji i  zbudowanych wewnątrz niej instrumentów możemy tworzyć nowe barwy jak również prze-twarzać sygnały audio. Program w wersji dla Windows (7/8/8.1) kosztuje ok. 106 PLN i  jest dostępny na stronie internetowej producenta. Audulus wymaga interfejsu OpenGL 2.0+.audulus.com

TelefunkenFirma rozszerzyła swój katalog produktów o serię tranzystorowych mikrofonów małomembrano-wych (pierwszych tego typu w  jej ofercie) – M60 FET. Obejmuje ona pojemnościowe mikrofony wykorzystujące system wymiennych kapsuł TK6X –  ten sam co lampowe mikrofony ELA M 260. Do wyboru mamy trzy kapsuły –  kardioidal-ną TK60, dookólną TK61 i  hiperkardioidalną TK62, które oferowane są m.in. w połączeniu ze wzmacniaczem jako odpowiednio mikrofony M60 FET, M61 FET i M62 FET. Wszystkie trzy mo-dele charakteryzują się pasmem przenoszenia 20 Hz –  20 kHz, czułością 8.6 mV/Pa (±1 dB), zniekształceniami harmonicznymi <0.10% (1 kHz @ 1 Pa) oraz maks. SPL 130 dB (1% THD). Mikrofony wyposażone w  standardowe gniazdo XLR wymagają zasilania Phantom +48V. Modele z  serii M60 FET mają 140 mm długości i  21 mm średnicy, a ich ciężar wynosi 119 g. W komplecie z  mikrofonami znajduje się uchwyt elastyczny M761, kabel SGMC-5R oraz osłona przeciwwietrz-na. W ofercie firmy znajdują się także trzy zestawy stereo, w których skład wchodzą odpowiednio po dwa mikrofony M60 FET, M61 FET i M62 FET oraz akcesoria. Inną propozycją jest M60 FET Master Set – pakiet złożony ze wzmacniacza M60, wszystkich trzech kapsuł, uchwytu, kabla i osłony przeciwwietrznej. Dostępna jest także stereofoniczna odmiana tego zestawu – M60 FET Stereo Master Set, w której podwojono ilość poszczególnych elementów pakietu.www.telefunken-elektroakustik.com

XILS-labFirma poinformowała o  dostępności jej kolejnego produktu, kryjącego się pod nazwą XILS Vocoder 5000. Kolejny już raz inspiracją dla Francuzów był instrument brytyjskiej firmy EMS (Electronic Music Studios) założonej przez Petera Zinovieffa.

2015 | 2 13

nnowości

Tym razem wybór padł na EMS Vocoder 5000 – pierwszy ko-mercyjnie dostępny wokoder z  roku 1976, którego użytkow-nikami byli chociażby Stevie Wonder i grupa Kraftwerk. Przy tworzeniu nowej wtyczki firma wykorzystała doświadczenie nabyte przy pracy nad XILS 3 i XILS V+ (emulacjami EMS VCS3 i Roland VP-330 Vocoder Plus). XILS Vocoder 5000 udostępnia wszystkie moduły znane ze sprzętowego pierwowzoru, a po-nadto oferuje co nieco nowego. Do dyspozycji mamy zatem dwa oscylatory oparte na generatorach z  VCS3, generator szumu, dwa generatory LFO (o  jeden więcej niż w oryginale), generator obwiedni ADSR, sekcje SLEW RATE i  FREQUENCY SHIFTER, zestaw 22 filtrów pasmowo-przepustowych, charak-terystyczną dla produktów EMS matrycę czy wirtualne wersje mierników VU. Cześć bloków zyskało nowe funkcje lub para-metry, co pozwoliło zwiększyć potencjał wokodera i przysto-sować go do potrzeb współczesnych twórców. Do dyspozycji mamy również wirtualną klawiaturę z różnymi trybami pracy. Aplikację wyposażono ponadto w  bibliotekę presetów oraz możliwość sterowania parametrami wokodera przez MIDI. XILS Vocoder 5000 może pracować jako 32- lub 64-bitowa wtyczka VST/AAX/RTAS/AU. Wymagany jest komputer z systemem Win-dows (XP/Vista/7/8) lub MacOS X (10.6 lub nowszy) oraz klucz eLicenser lub iLok. Plug-in jest dostępny w cenie 149 EUR.www.xils-lab.com

GITAROWE

Electro-HarmonixFirma zaprezentowała basową wersję przesteru Soul Food. Kompaktowa „kostka” o  nazwie Bass Soul Food pozwala uzyskiwać różne efekty ty-pu overdrive, od boost po distortion. Tak jak w wersji gitarowej do dyspo-zycji mamy pokrętła DRIVE, VOLUME i TREBLE, a ponadto basową „kostkę” wyposażono w  regulację balansu między sygnałem czystym a  prze-sterowanym (BLEND) oraz przełącz-nik PAD (-10 dB/0 dB) pozwalający określić poziom wejściowy sygnału. Bass Soul Food udostępnia ponadto wejście i wyjście typu jack 1/4” oraz przełącznik nożny mogący pracować

w jednym z dwóch trybów (True Bypass lub Buffered Bypass). Efekt może być zasilany baterią 9V lub za pośrednictwem ze-wnętrznego zasilacza.www.ehx.com

GibsonPodobnie jak w ubiegłych latach firma zaprezentowała całą li-nię instrumentów oznaczonych logo Gibson USA. Nowy rocz-nik obejmuje piętnaście gitar i dwa basy. Większość nowych modeli przygotowanych na rok 2015 to rozmaite odmiany gitary Les Paul – jest ich aż jedenaście. Nic w tym dziwnego gdyż w tym roku ta klasyczna konstrukcja obchodzi swe 100. urodziny. Wśród cech wspólnych dla całej jedenastki są m.in.: siodełko Zero Fret z możliwością regulacji akcji strun, szersza szyjka i podstrunnica, niższe progi, grubsze kable oraz… ho-logram z wizerunkiem Lesa Paula, umieszczony z tyłu główki. Poszczególne gitary różnią się m.in. rodzajem i właściwościa-mi drewna użytego do budowy korpusu. W  dziesięciu gita-rach korpus jest mahoniowy, jednak w zależności od modelu zastosowano drewno o różnej gęstości (od High do Ultra Low). Korpusy różnią się też konturem i profilem czy sposobem je-go „odchudzenia”. W części instrumentów zastosowano też płyty wierzchnie wykonano z  klonu (drewno różnej klasy).

Poszczególne modele to: Les Paul Standard 2015 (humbuckery Rhythm BB

Pro i  Lead BB Pro, pokrętła push-pull), Les Paul Classic 2015

(humbuckery 57 Classic i  Super 57, mini-przełącznik, pokrę-

tła VOLUME push-pull, jedno pokrętło TONE), Les Paul Traditional 2015 (2 hum-

buckery 1959

Tribute), Les Paul Deluxe 2015 (2 nowe przetworniki LP

Mini Humbucker, mini-prze-

łącznik, jedno pokrętło TONE), Les Paul Studio 2015

(humbuckery 57 Classic i 57 Plus), Les Paul Less+ 2015 (humbuckery 57 Classic

i  57 Plus, mini-przełącznik, jedno pokrętło TONE), Les Paul

2 | 201514

n nowości

Standard Premium Quilt 2015 (humbuckery Rhythm BB

Pro i Lead BB Pro, pokrętła push-pull), Les Paul Junior Single Cut 2015 (1 przetwornik

P-90S T Dog Ear, mostek zintegrowa-ny ze strunociągiem),

Les Paul Special Double Cut 2015 (2 przetworniki P-90S, mo-

stek zintegrowany ze strunociągiem) oraz LPM 2015 (2 humbuckery 61 Zebra). Większość gitar z mostkiem

tune-o-matic i strunociągiem sztabkowym charakte-ryzuje się tytanowymi siodełkami. Po-

wyższych 10 modeli wyróżnia się

ponadto grubszą palisan-drową podstrunnicą z  22 proga-

mi. W dziewięciu gitarach zastosowano mahoniowe szyjki o  różnych profilach, natomiast

w modelu LPM 2015 gryf jest klono-wy. Pięć nowych gitar

typu Les Paul wyposażono w łatwo zdejmowane płytki ochronne,

montowane bez potrzeby użycia śrub i  ingeren-cji w korpus. Instrument o nazwie Les Paul Supreme 2015 charakteryzuje się klonowym korpusem (klasa AAA) i  klo-nową płytą wierzchnią (klasa AAAA) z dwoma „efami” oraz

kompozytową podstrunnicą na mahoniowej szyjce. Gi-

tara typu semi-hollow jest wyposażona w „pływający” mini

humbucker oraz pickup 492R. Część rozwią-zań zastosowanych w modelach Les Paul (np. mosiężne sio-dełko Zero Fret, grube kable, dobór drewna) wykorzystano

również w pozostałych nowych instrumentach – SG Standard 2015 (korpus i  szyjka

z mahoniu, palisandrowa pod-

strunnica, dwa humbucke-ry 57 Classic, pokrętła VOLUME

push-pull), SG Special 2015 (korpus i  szyjka z  mahoniu, palisandro-wa podstrunnica, dwa

humbuckery 61 Zebra) oraz Firebird V 2015 (szyjka neck-thru

z klonu i orzecha, mahoniowy korpus, palisandro-wa podstrunnica, przetworniki 495R

Mini Humbucker Fbird i  495T Mi-

ni Humbucker Fbird). Wszystkie nowe gitary Les Paul poza modelem Supreme

oraz obie SG w  wersji 2015 zostały wyposażone w  rozwią-zanie o  nazwie G FORCE, będące najnowszym wcieleniem systemu automatycznego strojenia rozwijanego od kilku lat. W instrumentach tych zastosowano klucze z miniaturowymi silniczkami oraz moduł z wyświetlaczem i przyciskami funk-cyjnymi. System ten umożliwia szybką zmianę stroju stan-dardowego na dowolny z  dostępnych opcjonalnych. Firma

przygotowała na ten rok także dwie gitary basowe – SG Standard Bass 2015 (korpus

i  szyjka z  mahoniu, pali-

sandrowa podstrunnica, menzura 30.5”, przetworniki Rhy

SG Bass i Lead SG Bass [mini], mostek Babicz Full Contact) i Thunderbird Bass 2015 (szyjka neck-thru z klonu i  orzecha, mahoniowy korpus, palisandrowa podstrunnica,

2 | 201516

n nowości

menzura 34”, przetworniki Rhy EB Bass

i  Lead EB Bass, mostek Babicz Full Contact). Dla wszystkich

tegorocznych modeli Les Paul i  SG (także basu) przygotowano nowe, wytrzymałe futerały. No-wej wersji doczekała się także jedna z  „sygnatur” –  Derek Trucks Signature SG 2015. Gitara charakteryzuje się kor-pusem i  szyjką z  mahoniu oraz palisandrową podstrunnicą. Instrument wyposażono w dwa przetworniki 57 Classic oraz mostek tune-o-matic ze strunociągiem sztabkowym oraz ozdobną nakładką nawiązującą do strunociągu Lyre.www.gibson.com

GretschPonowna współpraca firmy z  liderem grupy U2 zaowoco-wała nowym instrumentem sygnowanym przez Bono, która dodatkowo jest częścią zainicjowanej przez niego inicjaty-wy Product Red – akcji mającej na celu pomoc humanitarną i  zbieranie funduszy na walkę z  AIDS. G5623 Electromatic Center-Block (RED) Bono „Signature” Model to gitara o korpusie Double Cutaway Thinline wykonanym z klonu (pły-ta wierzchnia i  dolna orsz boki), wewnątrz którego umiesz-czono centralny blok ze świerku. Szyjka jest klonowa, a  na palisandrowej podstrunnicy umieszczono 22 progi Medium

Jumbo. Menzura instrumentu wynosi 24.6”. Gita-ra została wyposażona w  dwa przetwor-

niki „Black Top” Filter’Tron, 3-pozycyjny przełącznik

oraz pokrętła VOLUME i  TONE. W  modelu tym za-

montowano ponadto mostek Adjusto-Matic z  ozdobnym strunociągiem

oraz odlewane klucze Grover.gretschguitars.com

IbanezNajnowsza gitara sygnowana przez Joe Satrianiego to produ-kowany w Japonii model oznaczony symbolem JS2450. Jest

to instrument o  wyprofilowanym olchowym kor-pusie, przykręcanej 3-czę-

ściowej szyjce z klonu i bu-

bingi oraz palisandrowej podstrunnicy z  24 progami. Sze-

ściostrunową gitarę wyposażono

2015 | 2 17

nnowości

R E K L A M A

w  dwa pasywne przetworniki DiMarzio –  jednocewkowy Satch Track przy szyjce oraz humbucker Mo’ Joe przy mostku. Do dyspozycji mamy też 3-częściowy przełącznik ale dzięki rozłączaniu cewek mamy dostęp do sześciu różnych ustawień. Instrument wyposażono ponadto w pokrętła TONE i VOLUME, z których każdy pełni jednocześnie rolę przełącznika (regula-tor barwy pozwala rozłączać cewki, w pokrętłem głośności aktywować możemy filtr górnoprzepustowy). W  gitarze za-montowano mostek tremolo JS/Edge. Model JS2450 oferowa-ny jest w wykończeniu Muscle Car Purple. Inną nowością jest

siedmiostrunowa gitara DCM100 sygnowana przez Dino Cazaresa z zespołu Fear Factory. In-

strument ten charakteryzuje się

mahoniowym korpusem oraz 3-częściową szyjką z  klonu i  bu-

bingi, wzmacnianą tytanowymi prętami. Na palisandrowej podstrunnicy umieszczono 24 progi Jum-bo. W  gitarze zamontowano nowy aktywny humucker Sey-mour Duncan Retribution, także sygnowany przez Cazaresa. Umieszczono go przy mostku (Lo-Pro Edge 7) i wyposażono w  regulację głośności. Fabryczny strój modelu o  menzurze 26.5” to DAFCGDA.www.ibanez.com

JacksonFirma postanowiła rozszerzyć serię Pro o kolejny instrument sygnowany przez Phila Demmela – gitarzystę grupy Machine

Head. Demmelition Pro charakteryzuje się olchowym korpusem, 3-częściową klonową szyjką neck-

thru (wzmacnianą grafitem)

oraz hebanową podstrunnicą z  24 progami Jumbo. Model ten wyposażono w hum-

buckery EMG 60 (przy szyjce) i  EMG 81 (przy mostku) z niezależną regulacją głośności oraz 3-częściowy przełącznik. W  gitarze zamontowano też podwójnie blokowany mostek Floyd Rose. Osprzęt jest utrzymany w  kolorze czarnym. In-strument oferowany jest w wykończeniu Black Tide Fade oraz Red Tide Fade.www.jacksonguitars.com

MartinW tym roku przypadają 50. urodziny modelu D-35. Z tej oka-zji firma zaprezentowała okolicznościowy, limitowany do 100 egzemplarzy instrument D-35 Brazilian 50th Anniversa-ry. Jubileuszowa gitara akustyczna charakteryzuje się płytą wierzchnią z europejskiego świerku. Boki oraz płyta dolna są zrobione z palisandru, przy czym tył pudła składa się z trzech części –  dwie wykonano z  drewna pochodzącego z  Mada-gaskaru (podobnie jak boki), natomiast środkowa jest z  pa-lisandru brazylijskiego. Palisandrowa jest także nakładka na

główkę. Szyjka jest z kolei mahoniowa, a podstrunnicę z 20 progami oraz mostek zrobiono

z litego hebanu. Menzura instrumentu wynosi

25.4”. Każdy ze stu eg-zemplarzy limitowanego

modelu zaopatrzony będzie w wewnętrzną etykietę z podpisem Chrisa

F. Martina IV. W komplecie z gitarą znajdzie się okolicznościowa broszura.www.martinguitar.com

Morley

Firma postanowiła włączyć do swej oferty efekt typu wah sy-gnowany nazwiskiem Cliffa Burtona. Urządzenie wchodzące w skład popularnej serii M2, jest swego rodzaju hołdem dla zmarłego przed niemal 30 laty basisty grupy Metallica. M2 Cliff Burton Tribute Power Fuzz Wah powstał we współpra-cy We współpracy z Rayem Burtonem (ojcem Cliffa) oraz ze-społem Metallica, a bazuje on na używanym przez Cliffa efek-cie z  roku 1970. Urządzenie łączy w sobie efekty typu Fuzz i Wah, które mogą być wykorzystywane razem lub osobno. Każdą z sekcji wyposażono w dedykowany przełącznik nożny oraz osobną regulację głośności. Fuzz udostępnia ponadto pokrętło INTENSITY i przełącznik charakteru efektu (VINTAGE/MODERN). M2 Cliff Burton Tribute Power Fuzz Wah sprawdzi się nie tylko z basem ale również z gitarami czy instrumenta-mi klawiszowymi. Urządzenie wyposażono w  wejście i  wyj-ście typu jack 1/4”, a do zasilania użyć możemy baterii 9V lub opcjonalnego zasilacza zewnętrznego. Wytrzymała obudowa została wykonana ze stali zimnowalcowanej. Inną nowością są dwa kontrolery o zmniejszonych rozmiarach, które zajmą mniej miejsca w naszym pedalboardzie. Są one pasywne za-tem nie wymagają żadnego zasilacza czy innego źródła zasi-lania. Oba urządzenia zamknięto w takich samych stalowych obudowach o wymiarach 171 × 114 × 69 mm. M2 Mini Vo-lume to pedał głośności skierowany nie tylko to gitarzystów

2 | 201518

n nowości

i basistów ale także osób grających na instrumentach klawi-szowych. Zaprojektowano go z myślą o kontrolowaniu pozio-mu sygnałów audio i wyposażono w monofoniczne wejście i wyjście typu jack 1/4”. Drugi model to M2 Mini Expression Pedal, który może służyć nam za klasyczny pedał ekspresji lub współpracować z  urządzeniami wymagającymi sterowania napięciowego (CV). Urządzenie zostało wyposażone w dwa stereofoniczne wyjścia [jack 1/4” TRS] – NORMAL i ALTERNA-TE. Oba kontrolery umożliwiają płynną regulację właściwych im parametrów.www.morleypedals.com

Music Man

W sprzedaży dostępne są już wzmacniacze gitarowe i baso-we oraz zestawy głośnikowe, będące bezpośrednim nawiąza-niem do modeli sprzed kilku dekad. Wznowione wzmacniacze to wierne repliki najpopularniejszych modeli z lat 70. XX wie-ku. Nowe produkty są owocem współpracy z firmą DV Mark i Marco De Virgiliisem. Wśród dostępnych modeli znajdują się m.in. trzy wzmacniacze gitarowe – comba 112-RD 50 (moc: 50 W; głośnik: 1 × 12” DV Mark Neoclassic) i  212-HD 130 (moc: 130 W; głośniki: 2 × 12” DV Mark Neoclassic) oraz head HD-130 Reverb (moc: 130 W). Wszystkie trzy łączą w sobie komponenty tranzystorowe (przedwzmacniacze) i  lampowe (końcówki mocy). W modelu 112-RD 50 zastosowano jedną

lampę ECC83 i  dwie 6L6, natomiast w  212-HD 130 i  HD-130 Reverb oprócz jednej lampy ECC83 mamy do dyspozycji cztery EL34. Wszystkie trzy wzmac-niacze są dwukanałowe. W  combie 112-RD 50 każ-dy z  kanałów wyposażo-no w  regulację głośności i  2-pasmowy korektor. Dodatkowo w  pierwszym mamy przełącznik NOR-MAL/BRIGHT, a  w  drugim

pokrętło GAIN. Do dyspozycji mamy też sprężynowy REVERB. Combo wyposażono w jedno gniazdo wejściowe. We wzmac-niaczach 212-HD 130 i HD-130 Reverb każdy z kanałów udo-stępnia dwa wejścia, 3-pasmowy korektor, pokrętło VOLUME i przełącznik NORMAL/BRIGT. Do dyspozycji mamy ponadto efekty REBERB i  TREMOLO oraz przełącznik NORMAL/DEEP. „Głowę” możemy podłączyć do zestawu głośnikowego GS 412 (moc: 600 W; głośniki: 4 × 12” DV Mark Neoclassic). Do-stępne są również dwa tranzystorowe wzmacniacze basowe – combo 115-B 250 (moc: 250 W/4 Ohm, 150 W/8 Ohm; głośnik: 1 × 15”) i  head BH-500 (moc: 500 W/4 Ohm, 300 W/8 Ohm). Oba modele wypo-sażono w jedno uniwersal-ne wejście, pokrętło GAIN oraz 2-pasmowy korektor, a  także aktywowany prze-łącznikiem nożnym 5-pa-smowy korektor graficzny. Do współpracy z  „głową” przeznaczony jest zestaw głośnikowy 810-BS (moc: 1200 W; głośniki: 8 × 10” + tweeter). Na rok 2015 firma przygotowała trzy nowe wersje kolorystyczne gi-tar Majesty sygnowanych przez Johna Petrucciego. Seria o nazwie Precious Metals obejmu-

je 6- i 7-strunowe instrumenty w wykończeniu Silver Lining, Copper Fire lub Goldmine. Majesty to gitara o lipowym korpu-sie z klonową płytą wierzchnią, mahoniową szyjką neck-thru o raz hebanową podstrunnicą z 24 progami Medium Jumbo. Instrument jest wyposażony w dwa humbuckery DiMarzio (Il-luminator w wersji 6-strunowej lub Illuminator 7 w siedmio-strunowej) oraz przetwornik piezo umieszczony w  mostku. Do dyspozycji mamy też mieli dwa 3-pozycyjne przełączniki, aktywny preamp z pokrętłami VOLUME i TONE (oba typu pu-sh-pull) oraz dodatkowe pokrętło głośności dla pickupu piezo. W gitarze zamontowany jest stalowy mostek tremolo sygno-wany przez Petrucciego.www.music-man.comwww.musicinfo.pl

SchecterWśród nowości, które firma przygotowała na rok 2015 jest se-ria gitar Banshee Elite, która obejmuje pięć gitar o konstrukcji

2 | 201520

n nowości

neck-thru. Wszystkie modele charakteryzują się korpusem z jesionu bagiennego, płytą wierzchnią z klonu wzorzystego, wielowarstwową szyjką z  klonu i  orzecha (profil Ultra Thin „C”) oraz hebanową podstrunnicą z  24 stalowymi progami

X-Jumbo. W  skład linii wchodzą 6-strunowe gitary Banshee Elite-6 i  Banshee Eli-te-6 FR S o  menzurze 25.5”,

siedmiostrunowe mode-le Banshee Elite-7 i  Banshee Eli-

te-7 FR S o  menzurze 27” oraz

ośmiostrunowa gitara Banshee Eli-te-8 (menzura 28”). Instrumenty

Banshee Elite-6, Banshee Elite-7

i Banshee Elite-8 są wypo-sażone w  dwa humbuckery Schec-

ter USA SuperCharger (odpowiednio Mach-6, Mach-7 i  Mach-8), 5-pozycyjny przełącznik,

pokrętła VOLUME i  TONE, siodełko Graph Tech XL Black Tu-sq, mostek Hipshot Hardtail ze strunami przeciąganymi przez korpus. W dwóch pozostałych gitarach (Banshee Elite-6 FR S i Banshee Elite-7 FR S) zamontowano jeden pickup Schecter USA SuperCharger (odpowiednio Mach-6 i  Mach-7) oraz je-den przetwornik Sustainiac z  włącznikiem i  przełącznikiem trybu pracy (Fundamental/Mix/Harmonic). Do dyspozycji ma-my też 3-pozycyjny przełącznik, potencjometry VOLUME i TO-NE oraz mostek tremolo Floyd Rose 1500 Series. Wszystkie gitary z  nowej serii charakteryzują się wykończeniem Gloss Natural, a osprzęt – Black Chrome.www.schecterguitars.comwww.megamusic.pl

Seymour Duncan

Współpraca firmy z gitarzystą zespo-

łów Fear Factory i Divine Heresy – Di-no Cazaresem zaowocowała powstaniem nowych

aktywnych przetworników o  nazwie Retribution. Pickupy będące odmianą modelu Blackouts zaprojektowano tak, aby miały wszystkie cechy, których oczekują muzycy grający na in-strumentach 7- i 8-strunowych. Przetworniki są wyposażone w specjalnie ustawiony preamp oferujący odpowiednią ilość gainu, zapewniający właściwy atak i maksymalną klarowność strun. Aktywne humbuckery oferowane są zarówno oddziel-nie w wersji przeznaczonej do montażu przy mostku lub przy szyjce, jak również jako gotowy zestaw dwóch pickupów przeznaczonych do gitar z 7 lub 8 strunami. Co więcej, tak jak wszystkie aktywne przetworniki z  serii Blackouts, także modele Retribution sprzedawane są w komplecie ze schema-tem okablowania oraz całym potrzebnym osprzętem, w tym potencjometrami, gniazdem wyjściowym czy pojemnikiem na baterię. Inną nowością są przetworniki do gitar basowych po-zwalające odtworzyć brzmienie charakterystyczne dla Lem-my’ego Kilmistera z grupy Motörhead i jego basu Rickenbac-ker. Pickupy Lemmy Kilmister Signature są dziełem Seymour Duncan Custom Shop, którego pracownicy wzięli „pod lupę” przetworniki stosowane przez muzyka. Owocem ich pracy są ręcznie budowane przetworniki dostępne zarówno indy-widualnie (modele do montażu przy szyjce, pośrodku lub przy

mostku), jak rów-nież jako gotowe zestawy

(Neck/Middle/Bridge lub Neck/Bridge). Co więcej, zamawiając pickupy możemy wybrać sposób monta-żu (bezpośrednio w korpusie, w ramce lub płytce ochronnej) oraz wykończenie (Gold, Nickel).www.seymourduncan.com

T-RexNowa gitarowa „kostka” o  nazwie Nitros to „hipergainowy” efekt typu distortion. Urządzenie wyposażono w pokrętła GAIN i LEVEL oraz aktywny trzypasmowy korektor. Do dyspozycji mamy ponadto przełącznik nożny oraz wejście i wyjście typu jack 1/4”. Nowy efekt może być zasilany baterią 9V lub za pośrednictwem zewnętrznego zasilacza.www.t-rex-effects.comwww.musicinfo.pl

Visual SoundW ofercie firmy dostępna jest nowa wersja efektu Route 66, któ-ry po raz pierwszy pojawił się w roku 1999. Model pochodzący z serii V3 różni się od swego poprzednika nie tylko zewnętrz-nie, ale także pod względem oferowanych funkcji i charakteru

2015 | 2 21

nnowości

brzmienia. Wewnątrz urządzenia zastosowa-no całkiem nowe układy, ale nadal mamy do czy-nienia z  „kostką” łączą-cą w  sobie dwa efekty – Overdrive i Compressor. Każdą z sekcji wyposażo-no w  oddzielne wejście i wyjście oraz dedykowa-ny przełącznik. Efektów możemy używać jedno-

cześnie lub oddzielnie. Oba bloki udostępniają też pokrętła CLE-AN MIX pozwalające określić proporcje między sygnałem „czy-stym” a przetworzonym (niezależnie w każdej sekcji). W bloku Overdrive mamy ponadto do dyspozycji pokrętła DRIVE, TREBLE, BASS i VOLUME oraz przełącznik VOICE (A/B) oferujący dwa ty-py przesteru. Sekcja kompresora udostępnia z  kolei potencjo-metry COMP, TONE (z włącznikiem) i VOLUME oraz załączaną osobno bramkę szumów. Dla każdego z bloków możemy usta-wić niezależnie tryb Bypass (True lub Buffered).www.visualsound.net

Xotic

dostępne w dwóch wersjach wykończenia: Gloss Natural oraz Walnut/Black Fade. Perkusje Renown Walnut oferowane bę-dą w  dwóch konfiguracjach. Pierwszy zestaw to bęben ba-sowy 22” × 18”, tomy wiszące 10” × 7” i 12” × 8” oraz tom stojący 16” × 14”. W skład drugiego wchodzą z kolei: bęben basowy 20” × 16”, tomy wiszące 10” × 7” i 12” × 8” oraz tom stojący 14” × 14”. Werble będą sprzedawane oddzielnie. Druga nowa linia to Renown Birch z  sześciowarstwowymi korpusami z brzozy. W jej ramach dostępny będzie jeden ze-staw, w  którego skład wchodzą: bęben basowy 22” × 18”, tomy wiszące 10” × 7” i  12” × 8” oraz tom stojący 16” × 14” (werble sprzedawane osobno). Perkusja będzie oferowa-na w  dwóch wersjach wykończenia: Gloss Piano Black i  Sa-tin Tobacco Burst. Tomy z obu linii wyposażono w odlewane obręcze, a  cały osprzęt jest chromowany. Tomy wiszące są montowane z  użyciem systemu wykorzystującego uchwyt montowany na gniazdach naciągowych. Wszystkie tomy wy-posażono w przezroczyste membrany Remo Emperor (góra) i Ambassador (dół), a bębny basowe w przezroczyste nacią-gi Remo Powerstroke 3 (od strony bijaka) i białą, powlekaną membranę z krążkiem tłumiącym (od frontu).www.gretschdrums.com

PearlWspółpraca firmy z  perkusistą grupy Red Hot Chili Peppers – Chadem Smithem, trwa już od ponad dwudziestu lat. Naj-nowszymi jej owocami są dwa kolejne werble sygnowane przez tego artystę. Pierwszy z  nich do limitowana wersja znanego już wcześniej modelu, oferowana w  nowym, czer-wonym wykończeniu Candy Apple Red. CS1450R to werbel o  stalowym korpusie (1.3 mm grubości) i wymiarach 14” × 5”. Instrument wyposażono m.in. w obręcze SuperHoop oraz wspólne gniazda naciągowe. Werbel ten będzie dostępny w sprzedaży tylko przez krótki czas. Całkowitą nowością jest za to drugi model –  CS1465F wyróżniający się konstrukcją korpusu. Wykonano go z trzech odlewanych kręgów o grubo-ści 3 mm, które ułożone jeden na drugim tworzą całość. Dwa kręgi są zrobione z  mosiądzu, a  jeden ze stali. Co ciekawe,

Firma po-stanowiła wpro-

wadzić do oferty konwerter napięcia o na-

zwie Voltage Doubler. Niewielkie urzą-dzenie pozwala zwiększyć poziom napięcia, a przeznaczone jest do współpracy z kompaktowymi efektami gitarowymi. Konwerter wpinany między „kostkę” a zasilacz 9V wyposażono w możliwość wyboru między napięciem 15V lub 18V (służy do tego dedykowany przełącznik). Wiele efektów podłogowych, głównie typu overdrive, distortion czy booster brzmi lepiej gdy są zasilane wyższym napięciem. Skutkuje ono podwyższoną dynamiką, większym headroomem, silniejszymi tonami wysokimi i mniej skompresowanym brzmieniem. Vol-tage Doubler został zaprojektowany do współpracy przede wszystkim z „kostkami” Xotic, takimi jak chociażby EP Booster, SL Drive, BB Preamp czy Bass RC Booster. Można także spró-bować używać go z  efektami innych producentów ale nale-ży wcześniej upewnić się czy są one przygotowane do pra-cy z wyższym napięciem. Konwerter wyposażono w gniazdo wejściowe 9V oraz wyjście 15/18V. Maksymalny pobór prądu wynosi 80 mA.main.xotic.us

PERKUSYJNE

GretschSeria perkusji Renown została powiększona o  dwie nowe linie. Pierwsza z  nich –  Renown Walnut obejmuje bębny o  6-warstwowych korpusach z  orzecha i  klonu, które będą

2 | 201524

n nowości

możemy ustawiać je w dowolnej konfiguracji, przez co werbel oferować może szerszą paletę dźwięków. Instrument o  wy-miarach 14” × 6.5” wyposażono w obręcze MasterCast oraz wspólne gniazda naciągowe w technologii Free Floating czyli bez ingerencji w korpus. Ten nietypowy werbel zostanie wy-produkowany zostanie w ograniczonej ilości egzemplarzy.www.pearldrum.com

PA

AudixNowy pakiet mikrofonów przeznaczonych do nagłaśniania perkusji oraz zbierania sygnałów z innych źródeł dźwięku to DP4 Instrument Pack. W skład tego zestawu wchodzą cztery kardioidalne mikrofony dynamiczne – D6 do bębna basowego oraz trzy mikrofony i5. W komplecie znajdują się ponadto trzy uchwyty DFLEX oraz trzy uchwyty do zastosowań wokalnych. Do przechowywania i  transportu całości służy wytrzymała walizka będąca częścią pakietu.

MidasFirma zapowiedziała wprowadzenie do oferty kompaktowej odmiany miksera M32 przeznaczonego zarówno do zasto-sowań live jak i zadań studyjnych. Cyfrowa konsoleta M32R

różni się od większe-go modelu nie tylko

www.audixusa.com

gabarytami (a przez to także ilością elementów kontroli), ale także liczbą przedwzmac-niaczy mikrofonowych PRO (16) czy wielkością kolorowe-go wyświetlacza TFT (5”). Nowy mikser, w dużym stopniu przypomina inny produkt z oferty Music Group – X32 Pro-ducer marki Behringer. M32R wyposażono w  24-bitowe przetworniki A/D i D/A obsługujące częstotliwości próbko-wania do 192 kHz oraz 40-bitowy procesor DSP. Konsoleta obsługuje 40 kanałów wejściowych, 25 szyn MIX, 6 grup MUTE i 8 DCA. Mikser udostępnia też procesor efektów z 8 stereofonicznymi slotami do których wgrać można dowol-ne z  dostępnych algorytmów, wśród których znajdują się m.in. emulacje konkretnych urządzeń. Na panelu konsolety M32R znajdziemy m.in. 17 motoryzowanych suwaków. Każ-dy z „kanałów” wyposażono także w przyciski (SEL, SOLO, MUTE) i mały wyświetlacz LCD. Górną część panelu zajmuje sekcja CHANNEL STRIP, w  której regulować możemy –  dla aktualnie wybranego kanału –  parametry przedwzmacnia-cza, bramki szumów, kompresora/ekspandera czy korek-tora. Obok trafimy na wspomniany ekran TFT z  sześcioma enkoderami, a  także 8 programowalnych przycisków (× 3 warstwy) oraz sekcje MAIN BUS i FADER LAYER. Mikser wy-posażono w  16 wejść analogowych typu XLR, po 6 wejść i wyjść AUX (gniazda 5 i 6 zdublowane jako cinch), 8 wyjść typu XLR oraz wyjście MONITOR (L, R) i  słuchawkowe. Do dyspozycji mamy również wejście TALKBACK [XLR], złącza MIDI (IN, OUT), 2 porty AES50 (96 kanałów wejściowych i  48 wyjściowych), sieciowe porty ULTRANET i  ETHERNET, a także port USB służący do podłączenia zewnętrznego no-śnika pamięci. Na zamontowanej fabrycznie karcie DN32-USB znajduje się port USB 2.0 umożliwiający komunikację z komputerem, pozwalające na pracę M32R jako jako inter-fejs audio (32 × 32). Wśród opcjonalnych kart znajdują się DN32-ADAT (32-kanałowa z  cyfrowymi złączami optyczny-mi), DN32-MADI (32 kanały, porty MADI) i DN32-DANTE (32 kanały, porty Dante). Do współpracy z  konsoletą przezna-czony jest program M32 Editor dla komputerów PC i Mac oraz aplikacje M32 Mix (iPad) i M32 Cue (iPhone, iPod Touch i urządzenia z systemem Android).www.midasconsoles.com

2 | 201526

n nowości

DJ

CasioDwa wyróżniające się dość nietypowym wyglądem nowe pro-dukty tworzące serię Trackformer to urządzenia skierowane przede wszystkim do DJ’ów. Pierwsze z nich do kontroler XW-DJ1 wyposażony w  7-calowy „scratch disk” (którym opero-

wać możemy jak płytą w gramofonie) otoczony przyciskami funkcyjnymi oraz 2-kanałowy mikser z filtrami, efektami i tłu-mikiem krzyżowym (crossfaderem). Urządzenie wyposażono ponadto w wyjście liniowe i słuchawkowe, port USB do komu-nikacji z  komputerem oraz port umożliwiający podłączenie smartfona lub tabletu. XW-DJ1 może współpracować z różny-mi programami, w tym Deckadance (Windows), djay LE / djay (MacOS X) oraz djay2 / vjay (iOS). Drugi z produktów – XW-PD1 łączy w sobie syntezator, sekwencer, sampler i procesor

efektów. Wyposażono go m.in. w 16 dynamicznych padów, 2 suwaki i 4 pokrętła oraz kilkadziesiąt przycisków. Wbudowany moduł udostępnia 100 monofonicznych presetów dla synte-zatora Solo oraz 265 barw PCM (w tym 15 perkusyjnych). Do dyspozycji mamy dwa sekwencery – STEP (100 presetów + 50 USER, 16 kroków, 4 banki, 16 taktów, 8 patternów, 4 grupy) i  PATTERN (100 presetów + 100 USER). Pokładowy sampler pozwala zapisać maks. 36 próbek (16-bit/42 kHz, mono). Pro-cesor efektów w XW-PD1 składa się z różnych sekcji i bloków, a do dyspozycji mamy efekty PAD (200 typów fabrycznych +

100 USD), MASTER (REVERB, STEREO IMAGER, MAXIMIZER), MASTER EQ i  AUDIO SLICE. Urządzenie może też pracować jako kontroler MIDI. XW-PD1 udostępnia też wejście liniowe i mikrofonowe, wyjście liniowe i słuchawkowe oraz port USB. Oba urządzenia są wyposażone w system nagłośnienia o mo-cy 2 W (głośnik 6 cm). XW-DJ1 i XW-PD1 mogą być zasilane 6 bateriami AA lub za pośrednictwem zewnętrznego zasilacza (XW-DJ1 także przez USB).www.casio-intl.com

MOBILNE

IK Multimedia

Firma zaprezentowała nowy gitarowy interfejs audio przezna-czony do współpracy z urządzeniami mobilnymi z systemami iOS i Android, a także z komputerami Mac – iRig 2. Urządze-nie podłączane do wyjścia słuchawkowego w smartfonie lub tablecie [jack 1/8” TRRS] wyposażono w wejście instrumental-ne [jack 1/4”] oraz wyjścia AMP i słuchawkowe [oba typu jack 1/4”]. Do dyspozycji mamy ponadto przełącznik trybu pracy FX/THRU oraz pokrętło GAIN. Urządzenie może być wyko-rzystywane w połączeniu z aplikacją AmpliTube, jak również współpracować z innymi programami.www.ikmultimedia.com

NOIISEPod nazwą FLUX:FX kryje się nowy wirtualny multiefekt dla iPa-da umożliwiający manipulację sygnałem audio w intuicyjny i in-nowacyjny sposób. Jednym z pomysłodawców i twórców apli-kacji jest Adrian Belew – multiinstrumentalista znany chociażby z  formacji King Crimson, którego w  realizacji tego projektu wspierali ElephantCan-dy i  MOBGEN. Z  zało-żenia jest to aplikacja która pozwala „grać” efektami, a  przetwa-rzać przy jej pomocy możemy sygnały po-chodzące z  różnych źródeł (gitara, bas, perkusja, syntezator,

2015 | 2 27

nnowości

dołącz do nas:www.facebook.com/muzyk.net

wokal, sprzęt DJ’a, itd). Program pozwala tworzyć łańcuchy złożone z  maks. 5 efektów, a  wybierać możemy spośród po-nad 30 algorytmów (Overdrive, Distortion, Fuzz, BitCrush, De-stroy, Decimate, Stutter Loop, Reverse Loop, Loop Slice, Seg-ment, Sample Scratch, Compress, Pump, Ultra EQ, Kill EQ, LPF, HPF, BPF, Chorus, Flange, Phase, Resonant, Drone, Pitch Delay, Octave Shift, Ring Modulate, Auto Pan, Digital Delay, Binaural Delay, Tape Echo, Scatter Verb, Delay/Reverb). Każdy z efektów daje możliwość edycji parametrów, a do dyspozycji mamy także sekwencer oraz możliwość tworzenia presetów. Interfejs gra-ficzny daje dostęp do trzech „widoków” – PERFORMANCE, EDIT i  SEQUENCER. FLUX:FX oferuje wsparcie dla MIDI, Audiobus oraz Inter-App Audio. Cena aplikacji wynosi 17.99 EUR.http://flux.noii.se

Primal Audio

Ta duńska firma wprowadziła na rynek wirtualny instrument nazwany po prostu FM4, przeznaczony dla tabletów z syste-mem iOS (co najmniej iOS 7). Aplikacja ta jest 4-operatorowym syntezatorem FM, inspirowanym instrumentami firmy Yamaha z serii DX. Cztery operatory możemy łączyć ze sobą w ośmiu różnych konfiguracjach. FM4 udostępnia trzy „silniki” audio emulujące sprzętowe syntezatory z lat 80. XX wieku. Do dys-pozycji mamy też osiem przebiegów fal zaczerpniętych z kla-sycznych syntezatorów FM. Aplikacja charakteryzuje się mak-symalnie 24-głosową polifonią, jednak ilość głosów zależy od tabletu na którym ją zainstalujemy. Syntezator wyposażono także w funkcję UNISON oraz arpeggiator. Interfejs graficzny FM4 pozwala nie tylko regulować bezpośrednio poszczególne parametry ale udostępnia też klawiaturę ekranową oraz wirtu-alne kontrolery PITCH BEND i MODULATION. Nowy syntezator pozwala uzyskiwać barwy typu Lead, Pad czy Bells, a  także basowe czy perkusyjne. Możliwy jest też import i eksport pre-setów przez iTunes. Syntezator oferuje wsparcie dla Inter-App Audio i MIDI przez Bluetooth (w planach jest też współpraca z Audiobus). Aplikacja kosztuje 8.99 EUR.www.primal-audio.com

RetronymsFirma wprowadziła do oferty nową aplikację dla tabletów iPad –  syntezator Phase84. Inspiracją dla niego były produ-kowane w latach 80. XX wieku instrumenty firmy Casio z serii

CZ, wykorzystujące syntezę Phase Distortion. Sekcja oscylato-rów w Phase84 udostępnia dwa generatory „ogólnego użytku” i  jeden formantowy, a do dyspozycji mamy możliwość regula-cji 9 różnych parametrów. W bloku miksera sterować możemy ośmioma parametrami (m.in. GAIN, PULSE WIDTH, UNISON, DELAY AMOUNT). Syntezator wykorzystuje także dwa generato-ry obwiedni (AMP i SHAPER), które oprócz standardowych seg-mentów ADSR udostępniają jeszcze dodatkowy FADE. Na sekcję efektów składają się dwa bloki – stereofoniczny delay oraz filtr „w analogowym stylu”. Do dyspozycji mamy również trzy gene-ratory LFO. Aplikację wyposażono w ekranową klawiaturę oraz wirtualne kontrolery PITCH BEND i MODULATION. Dzięki funkcji MIDI LEARN możemy sterować poszczególnymi parametrami syntezatora nie tylko bezpośrednio ale także wykorzystując ze-wnętrzną klawiaturę czy inny kontroler MIDI. Oprócz podstawo-wego widoku mamy też do dyspozycji tryb PERFORM z dwoma padami XY oraz sekcją GROOVE GATE. Aplikację wyposażono w bibliotekę obejmującą ponad sto presetów, w tym barwy ty-pu Bass, Lead, Pad, Bell, Sweep i wiele innych. Phase84 oferuje wsparcie dla Inter-App Audio, a ponadto może pracować we-wnątrz aplikacji Tabletop. Nowy syntezator kosztuje 11.99 EUR.www.retronyms.com

TC-HeliconNowa wokalna aplikacja dla urządzeń mobilnych z systemem iOS to Voice Rack: FX. Jest to wirtualny procesor efektów

2 | 201528

n nowości

wydarzenia

Wydawnictwo Rock-Serwis Piotr Kosiński ma niezwykłą przyjem-ność zaprosić na koncerty formacji UK, która wystąpi w  składzie Eddie Jobson, John Wetton, Alex Machacek i Virgil Donati. Ze-spół założony został w  latach 70. ubiegłego stulecia z  inicjatywy Johna Wettona (wokal, bas) i  Billa Bruforda (perkusja), po zawie-szeniu działalności przez King Crimson z którym obaj muzycy byli związani. Wetton zaprosił do współpracy „cudowne dziecko bry-tyjskiego rocka” Eddiego Jobsona (klawisze, skrzypce), którego poznał podczas współpracy z  Roxy Music, a  Bruford zwerbował Allana Holdswortha (gitara), który zagrał wcześniej gościnnie na jego debiutanckiej solowej płycie. Jako kwartet, UK nagrał tylko jeden album zatytułowany po prostu „U.K.”, po czym, po odejściu z  zespołu Bruforda i  Holdswortha oraz dołączeniu znakomitego perkusisty Terry’ego Bozzio przekształcił się w  trio i wydał drugą płytę, „Danger Money”. Rok później, w  marcu 1980 roku, w  wy-niku różnic poglądów dotyczących stylu przyszłych nagrań, grupa przestała istnieć. W połowie lat 90. ubiegłego stulecia Jobson i Wetton wznowili współpracę i pojawiła się szansa na nową płytę zatytułowaną „Legacy”, jednak ostatecznie do realizacji projektu nie doszło. 10 lat później, w październiku 2007 roku Jobson ogłosił powstanie nowego zespołu – UKZ, w którego składzie znaleźli się Aaron Lippert (śpiew), Trey Gunn (gitara, bas, Stick) i Marco Minnemann (perkusja). W marcu 2009 roku UKZ wydał EPkę zatytułowaną „Radiation”. Pod koniec 2009 roku z inicjatywy Jobsona doszło do pierwszych po blisko 30-letniej przerwie, koncertów podczas których Jobson i Wetton pojawili się obok siebie na scenie! Tym bardziej frapujący był fakt, że koncerty odrodzonego UK (Eddie Jobson, John Wetton, Tony Levin, Marco Minnemann, Greg Howe) miały miejsce w Polsce (Kraków, Warszawa, Bydgoszcz). W 2012 roku Eddie Jobson ponownie doprowadził do reaktywacji zespołu i zorganizowania tournee pod hasłem UK 2012 Night After Night. Podczas europejskiej trasy (muzycy zagrali też w Polsce) inkarnacja UK pojawiała się na estradach sal koncertowych w składzie: Eddie Jobson (viol, keyb), John Wetton (bass, voc), Alex Machacek (guitar) oraz Gary Husband (drums). Pod koniec 2014 roku Eddie Jobson zaanon-sował kolejną trasę formacji, zaznaczając zarazem, iż będzie to pożegnalne tournee zespołu. Obejmie kilka europejskich miast, zahaczy o Londyn, a historia UK zostanie zamknięta w Tokio 30 kwietnia 2015. Właśnie w ramach tego tournee grupa wystąpi 22 lutego we Wrocławiu (Sala Koncertowa Polskiego Radia) oraz 24 lutego w Warszawie (Progresja Music Zone). Więcej in-formacji na stronie www.rockserwis.pl.

„Harmonia i jej aspektyw świetle muzyki jazzowej”

UK – Final World Tour

Zakład Jazzu i  Muzyki Estradowej Akademii Muzycznej im. I.J. Paderewskiego w Poznaniu zaprasza na konferencję nauko-wą zatytułowaną „Harmonia i  jej aspekty w  świetle muzyki jazzowej”, która odbędzie się 12 i  13 lutego w Akademii Mu-zycznej w Poznaniu (Sala Prezydencka).Celem konferencji jest przybliżenie zagadnień dotyczących har-monii stosowanej we współczesnej muzyce jazzowej. Referaty wygłoszą pracownicy naukowo-dydaktyczni polskich Akademii Muzycznych: dr hab. Katarzyna Stroińska-Sierant, prof. Zbigniew Kozub, dr Piotr Kałużny (AM Wrocław, AM Poznań), dr Jakub Stankiewicz (AM Wrocław), dr hab. Wojciech Olszewski, dr Patryk Piłasiewicz i dr Zbigniew Wrombel. Pierwszy dzień konferen-cji zwieńczy koncert w wykonaniu tria jazzowego: Jakub Stankiewicz (fortepian), Krzysztof Przybyłowicz (perkusja), Zbigniew Wrombel (kontrabas), połączony z wykładem Jakuba Stankiewicza.Osoby zainteresowane problematyką harmonii w muzyce jazzowej będą mogły wziąć udział w panelach dyskusyjnych. Udział w konferencji jest bezpłatny. Więcej informacji na stronach amuz.edu.pl i pl-pl.facebook.com/zakladjazzu.

2015 | 2 29

Wwydarzenia

dla smartfonów iPhone i tabletów iPad charakteryzujący się prostym w obsłudze interfejsem graficznym. Program pozwa-la przetwarzać sygnał w czasie rzeczywistym wykorzystując jeden z 50 gotowych presetów. Wśród wykorzystanych algo-rytmów są m.in.: HardTune, Reverb, Delay, Doubling, Echo, Micromod, Chorus, Flanger, Distortion, Gender Bending, Transducer oraz Pitch Correction. Do dyspozycji mamy też cztery ekranowe przyciski, do których możemy przypisać wy-brane przez siebie presety. Voice Rack: FX oferuje też wspar-cie dla Inter-App Audio i Audiobus, dzięki czemu może współ-pracować z  innymi programami zainstalowanym na naszym tablecie lub smartfonie. Aplikacja kosztuje 4.49 EUR.www.tc-helicon.comwww.audiostacja.pl

AUDIO

Sennheiser

Zamknięte, dynamiczne słuchawki wokółuszne URBANITE XL doczekały się wersji bezprzewodowej, w  której komunika-cja odbywa się z wykorzystaniem technologii Bluetooth 4.0. URBANITE XL WIRELESS charakteryzują się pasmem przeno-szenia 16 Hz – 22 kHz, impedancją 18 Ohm oraz zniekształ-ceniami harmonicznymi THD <0.5% (1 kHz, 100 dB). Zasięg słuchawek to maks. 10 metrów, a jednocześnie możemy połą-czyć je z dwoma urządzeniami (np. telefonem i komputerem). Nowy model wyposażono we włącznik oraz dotykowy panel pozwalający regulować np. głośność. Wbudowane mikrofony umożliwiają odbieranie i  przeprowadzanie rozmów telefo-nicznych. Jakość brzmienia na poziomie płyty CD w łączności Bluetooth zapewnia kodek apt-X. Wygodne poduszki w roz-miarze XL blokują niechciane dźwięki z otoczenia, a składana konstrukcja ułatwia złożenie słuchawek i przechowywanie ich w dołączonym pokrowcu.www.sennheiser.com

SonyFirma zaprezentowała no-wy flagowy odtwarzacz audio z  rodziny Walkman –  NW-ZX2, przeznaczony specjalnie dla wymagają-cych melomanów. Mimo kieszonkowych wymiarów odtwarzacz pozwala w  peł-ni docenić finezję dźwięku o  wysokiej rozdzielczo-ści. Aby ją zagwarantować wzmacniacz cyfrowy S-Master HX przetwarza sy-gnał audio wyłącznie w po-staci cyfrowej, precyzyjnie analizując duże ilości szero-kopasmowych danych audio oraz ograniczając zakłóce-nia i  zniekształcenia. Przy-wracanie wysokich częstotli-wości, które zanikają w procesie kompresji plików muzycznych, zapewnić ma technologia DSEE HX. Interpolacji poddawane są nagrania ze źródeł CD i MP3. W ramach tego procesu często-tliwość próbkowania i rozdzielczość bitowa zwiększają się do poziomu będącego odpowiednikiem 192 kHz/24-bit. Ramkę odtwarzacza wykonano z litego aluminium. Wewnątrz wyko-rzystano pozłacaną płytkę miedzianą. Istotne udoskonalenia wprowadzono w  stopniu zasilającym odtwarzacza. Zastoso-wano w nim dwuwarstwowy kondensator, którego zadaniem jest kompensowanie skoków napięcia. Ulepszenia objęły po-nadto całą ścieżkę sygnału audio: zastosowano w niej płytki drukowane pokryte grubą warstwą miedzi, przewody z mie-dzi beztlenowej (OFC) oraz wysoko oczyszczony lut bezoło-wiowy. Dalszą poprawę jakości osiągnięto przez staranny dobór podzespołów: cewek, rezystorów typu MELF i konden-satorów foliowych o  doskonałych właściwościach dźwięko-wych. Szerokie pasmo przenoszenia i mniejsze zakłócenia na wyjściu uzyskano dzięki zastosowaniu aż siedmiu kondensa-torów „OS-CON” o dużych wymiarach. NW-ZX2 to pierwszy Walkman zgodny z nowo opracowanym wydajnym kodekiem LDAC. Odtwarzacz jest także wyposażony w technologię NFC, służącą do łatwego i szybkiego nawiązywania łączności bez-przewodowej z innymi urządzeniami. W wewnętrznej pamię-ci o pojemności 128 GB zmieści się pokaźna kolekcja nagrań o  wysokiej rozdzielczości. W  razie potrzeby pamięć można powiększyć do 256 GB (używając sprzedawanej oddzielnie karty microSD). Urządzenie wyposażono w  wydajny akumu-lator litowy, który bez ładowania wystarcza na 60 godzin od-twarzania (pliki MP3). Dwuzakresowa łączność Wi-Fi zwięk-sza stabilność transmisji przy odtwarzaniu nagrań o wysokiej rozdzielczości z domowej sieci DLNA. NW-ZX2 obsługuje pliki w formatach MP3, WMA1, FLAC, Linear PCM, WAV, AAC-LC2, HE-AAC, Apple Lossless, AIFF i DSD. Odtwarzacz wyposażono w  4-calowy wyświetlacz wyświetlacz, wyjście słuchawkowe [jack 1/4”] oraz gniazdo USB [WM-PORT, 22-pin]. Urządzenie działa pod kontrolą systemu Android.www.sony.pl

2 | 201530

n nowości

wydarzenia

Wieczór songwriterów – NiepokorniStudenci z redakcji pisma „WUJ - Wiadomości Uni-wersytetu Jagiellońskiego” zapraszają na piękny, wyjątkowy koncert – Wieczór songwriterów – Niepokorni. W piątek 6 lutego w klubie Żaczek w Krakowie wystąpią artyści reprezentujący trzy państwa: Halla Nordfjörd (Islandia), Phillip Brac-ken (Australia) oraz Sonia Pisze Piosenki (Polska). Świetna songwriterka z Islandii Halla Nordfjörd przylatuje do Polski już na szóstą trasę koncerto-wą. Promować będzie wydany zimą album „Brid-ge”. Podczas koncertu Halla zaśpiewa autorskie utwory zarówno po angielsku, jak i po islandzku. W twórczości Phillipa Brackena słychać wędrow-nego ducha, meandrującego pomiędzy stylami takimi jak indie roots, blues,czy soul alternatyw-ny z domieszką muzyki ambient. Eteryczny, pełen ciepła głos wydaje się być zarazem swoiście pier-wotny, surowy. Rytmy odzwierciedlone w gitarze zmieniają się od spokojnych poprzez intensywne aż do hipnotycznych, często będąc mieszanką wszystkich trzech. Sonia Wą-sowska pochodzi z Warszawy. Szerszej publiczności dała się poznać za sprawą songwriterskich wieczorków organizowanych w Klubojadalni Eufemia i, co przyszło chwilę później, występów przed duetem Lilly Hates Roses. Razem z nimi koncertowała na terenie całej Polski, zwiedziła też Irlandię. Znalazła się w line-upie tegorocznego Halfway Festival, PiotrkoFF Art Festival oraz Alter Fest. W czerwcu ubiegłego roku ukazała się jej debiutancka EP „Friends To Lovers”. Na płycie znajdują się cztery utwory utrzymane w folkowej stylistyce. [fot. Jarosław Klamka]

2015 | 2 31

Wwydarzenia

R E K L A M A

Wygraj samochód w konkursie

W 2014 roku Audiostacja rozpoczęła świętowanie swojego pierwszego dziesięciolecia. Ta chwila nadeszła w styczniu 2015 i  równo 10 miesięcy przed tą datą wystartował konkurs Audiostacja TOP TEN. Przez 10 miesięcy, od kwietnia do stycznia, firma wręczyła nagrody zwycięzcom w kategorii Hasło Miesiąca. Teraz – do 14 lutego organizatorzy czekają na zgłoszenia Haseł Firmowych! Na zwycięzcę czeka nagroda – samochód osobowy Ford Fiesta w kolorze Race Red, oficjalnym kolorze Au-diostacji. Auto posiada radioodtwarzacz CD/MP3, a więc zwycięzca od razu będzie mógł posłuchać ulubionych wykonawców, a może nawet swoich własnych kompozycji i miksów. Ponadto wyposażone jest m.in. w poduszki i kurtyny powietrzne (6 szt.), klimatyzację, system monitorowania powietrza w oponach i wiele innych wygodnych funkcji. Nagroda zostanie wręczona na uroczystej Gali w marcu 2015. Proste zasady konkursu Audiostacja TOP TEN:

• do 14.02.2015 zarejestruj swoją propozycję hasła re-klamowego dla naszej firmy poprzez www.audiosta-cja.pl/konkurs [na stronie tej znajdują się też wszelkie informacje dotyczące konkursu, w tym regulamin].

• aby zarejestrować hasło, należy zgłosić zakup dowol-nego produktu lub produktów z oferty Audiostacji za minimum 777 PLN brutto (łącznie)

KorgNuvibeEfekt gitarowyKonstantin „Kostek” Andriejew

Gdy kultowy niegdyś instrument albo efekt powraca na rynek po latach w nowej odsłonie zawsze wzbudza ciekawość zaintereso-

wanych. I chociaż każdy tego typu „powrót” jest inny, to jednak są pewne cechy wspólne dla takich zjawisk. Zawsze są konserwatyści którzy uznają, że wszelkie modyfikacje są „już nie takie” i nie ma to jak stary dobry… Znajdą się też i entuzjaści cieszący się z możliwości uzyskiwania legendarnych barw w bardziej nowoczesny sposób. Jak to jest z modelem Korg Nuvibe? Myślę, że zadaniem tego testu nie jest bycie „wyrocznią”, lecz mamy szanse ukazać ile w testowanym urządze-niu jest „vintage” a ile „modern” i co można z tej kombinacji uzyskać.

Dla tych którzy jeszcze nie wiedzą (albo już zapomnieli) przypomnę, że około pół wieku temu w Japonii pojawił się efekt o nazwie Uni-Vibe, którego kon-struktorem był Fumio Mieda. Urządze-nie, które zadebiutowało pod koniec lat 60. XX wieku spotkało się z dużym zainteresowaniem ze strony muzyków, a  wśród najsłynniejszych jego użyt-kowników byli m.in. Jimi Hendrix, Ro-bin Trower czy David Gilmour. W ciągu

kilkudziesięciu lat jakie minęły od po-jawienia się pierwszej wersji efektu, na rynek wprowadzono szereg urządzeń, nawiązujących do niego w mniejszym lub większym stopniu. Były to zarów-no wierne kopie jak i efekty luźniej ba-zujące na oryginale.Jednym z  najnowszych „wcieleń” kla-sycznego efektu test bohater tego te-stu, czyli Nuvibe. Do udziału w proce-sie jego tworzenia firma Korg zaprosiła

2 | 201532

t test

wspomnianego już konstruk-tora pierwowzoru –  Fumio Miedę, którego wizerunek i podpis umieszczono zresztą na spodzie urządzenia. Z taką pomocą z  pewnością łatwiej było odtworzyć oryginał, jednak nie ograniczono się do stworzenia wiernej kopii. Zresztą jak przyznał sam Fu-mio Mieda, w  obecnych cza-sach nie sposób (chociażby z powodu zakazu stosowania pewnych podzespołów ze względu na ich potencjalną szkodliwość) wyprodukować efekt brzmiący dokładnie tak samo jak pół wieku temu. Z  drugiej strony sens zwykłego powielania po latach nawet najlep-szych wzorców jest raczej znikomy. Stąd pomysł wzbogacenia legendarnego efektu o  pewne nowoczesne rozwiązania technologiczne zdaje się być jak najbardziej na miejscu.

OPISUkład elektroniczny Nuvibe umieszczono w  solidnej, jednolitej obudowie koloru srebrnego. Z  tyłu obudowy umieszczono trzy standardowe gniazda typu jack 1/4” –  wejście służące do podłączenia instru-mentu, wyjście umożliwiające wyprowadze-nie przetworzonego sygnału dalej oraz wejście dla znajdującego się w komplecie pedału ekspresji. Znajdziemy tam także gniazdo do podłączenia zasilacza zewnętrznego, który jednak należy dokupić oddzielnie. Te-stowane urządzenie może być zasilane sześcioma bateriami typu AA, a pojemnik na baterie znajduje się w spodniej ścian-ce obudowy. Producent wylicza czas pracy urządzenia na bateriach

alkalicznych na cztery godziny.Ze srebrną obudową kon-trastuje czarny panel, na którym umieszczono wszystkie elementy kon-troli opisane na biało. Na panelu ulokowano m.in. włącznik prądowy ON/STANDBY oraz potencjometr obrotowy regulujący poziom sygnału opuszczającego urządzenie. Pra-wą stronę panelu zajmują dwa kolejne po-krętła. Pierwsze z nich – INTENSITY służy do regulacji intensywności (głębokości) efektów VIBRATO i  CHORUS. Drugim potencjometrem (SPEED) regulujemy szybkość wspomnianych efektów. Zakres regulacji jest dość duży. Po-tencjometr SPEED możemy zastąpić dołączonym do zestawy nożnym pedałem ekspresji. Jego budowa jest zdecydowanie tradycyjna więc nie wymaga dodatkowego

2015 | 2 33

ttest

opisu. Pedał ekspresji podłączamy do urządzenia za pomocą dołączonego do zestawu kabla wykończonego symetryczny-mi wtyczkami typu jack 1/4”. Efekt uaktywniamy dedykowa-nym przełącznikiem nożnym, a  jego aktywność sygnalizuje odpowiednia dioda LED. Drugi przełącznik nożny umieszczo-ny po lewej stronie umożliwia wybór pomiędzy efektami typu CHORUS oraz VIBRATO. O wyborze trybu pracy informuje nas jedna z dwóch powiązanych z przełącznikiem diod. Centralne miejsce w górnej części panelu zajmuje dziesięć potencjome-trów suwakowych, które umożliwiają graficzne kształtowanie przebiegu generatora LFO. Każdy z nich wyposażono w diodę, dzięki czemu mamy podgląd kształtu fali nawet na nieoświe-tlonej scenie. Białe kreski na obudowie wskazują ustawienia najbardziej zbliżone do pierwowzoru. Intensywność świecenia diod w suwakach zmienia się zgod-nie z szybkością „falowania” efektu. zamiast dodawać śpiewności chorus pozbawia

brzmienie potęgi i spójności, tam gdzie powin-na być „ściana dźwięku” coś nerwowo brzę-czy. Z przyjemnością stwierdzam, że testowany

efekt jest całkowicie pozbawiony tego typu wad brzmieniowych. Zarówno VIBRATO jak i CHORUS brzmią pełnie. Myślę, że konserwa-tywnie nastawieni użytkownicy będą mieć podstawy do zadowolenia z  efektu, gdyż

jego strona „vintage” jest naprawdę godna po-dziwu. Co do strony „modern”… oczekiwałem nieco

więcej. Oprócz wspaniale brzmiących rezultatów ustawień w  pobliżu zalecanych (Uni-Vibe) w  naszych

czasach chciałoby się trochę bar-dziej ekstremalnych

WRAŻENIAKorg Nuvibe pozwala na uzyska-nie ciepłego, miękkiego brzmie-nia efektów VIBRATO i  CHORUS. Jestem pod wrażeniem jakości brzmienia testowanego urzą-dzenia. Często się zdarza, że efekty typu chorus „rozrze-dzają” brzmienie gitary „przesterowanej”. Wielu gitarzystów męczy się gdy

2 | 201534

t test Korg Nuvibe

PODSUMOWANIETestowany efekt zaliczam do urządzeń bardzo dobrej klasy brzmieniowej. Taki efekt z pewnością może się okazać przy-datny zarówno dla gitarzystów gustujących w ortodoksyjnych brzmieniach, jak i dla poszukujących nowatorskich rozwiązań. Możliwości edycji parametrów w  większości sytuacji są wy-starczające do tego by sprostać wymaganiom wykonawcy. Cena efektu mała nie jest i zdaniem testującego mogłaby być niższa. Weźmy jednak pod uwagę fakt, że to prawdziwy ja-poński wyrób oraz precyzję z jaką został wykonany...

Do testu dostarczył:Mega Musicul. Leśna 1581-876 Sopottel. (58) 5511882Internet: www.megamusic.pl,www.korg.com

ustawień. Jednak jest to jedynie pobożne życzenie testujące-go, a nie wada testowanego sprzętu.

DANE TECHNICZNEEfekty CHORUS, VIBRATOWejścia/wyjścia INPUT, OUTPUT, EXP PEDALZasilanie 6 baterii AA lub opcjonalny zasilacz 9VWymiary:

• Nuvibe 260 × 170 × 67 mm• pedał ekspresji 94 × 246 × 81 mmCiężar:

• Nuvibe 1.5 kg• pedał ekspresji 1.1 kgCena 1699 PLN

2015 | 2 35

ttest

OPISWashburn WD7S jest instrumentem akustycznym z  korpusem typu

Dreadnought, wchodzącym w skład serii Harvest. Płytę wierzchnią korpusu gitary wykonano z litego świerku Sitka. Boki i tylną płytę testowanego instrumentu wykonano z mahoniu. Z tego samego gatunku drewna wykonano gryf testowanej gitary. Wykończenie szyjki jest matowe. Wielu gitarzystów lubi takie wykończenie ze względu na unikalne poczucie „kontaktu” z instrumentem. Szyjka jest bardzo wygodna, w  związku z  tym wytwarza się wrażenie jakby grało się na wysokiej klasy instrumencie. Na pewno przyczy-nia się do tego bardzo wysoki poziom wykonania testowanej gitary

– mam tu na myśli każdy element wykończenia. Poszczególne ele-menty konstrukcyjne wykonano z precyzją właściwą rzeczywiście

drogim gitarom. Podstrunnica, na której umieszczono dwadzie-ścia progów, jest zrobiona z palisandru. Gryf łączy się z korpusem

na wysokości czternastego progu strun E6 i E1. Gitarę WD7S wyposażono w chromowane, odlewane klucze, które bardzo

WashburnWD7SGitara akustyczna Konstantin „Kostek” Andriejew

Niedrogie gitary akustyczne są dość popularne na rynku. Oczywiście najbardziej popularne są najtańsze modele, które zazwyczaj są

nabywane dla początkujących, gdy jeszcze nie wiadomo czy nawyk muzykowania w ogóle powstanie. Jednak w sytuacji gdy jedynym walorem instrumentu jest jego niska cena, trudno jakkolwiek odnosić się do jakości tych najtańszych gitar. O jakości jednak możemy już rozmawiać gdy zamiast stu lub dwustu złotych przyjdzie nam zapłacić za instrument kwotę nieco poniżej tysiąca złotych. W tej klasie ceno-wej czasami można trafić na instrument, którego nie powstydziłby się żaden profesjonalny muzyk. Może trochę wybiegam naprzód, ale testowana gitara dokładnie takowym instrumentem okazała się być.

2 | 201536

t test

dobrze trzymają strój. Na wierzchniej

stronie główki umieszczono ozdobne logo Washburn. Mimo, że konstrukcję testowanej gitary cechuje prostota, gitara nie wygląda surowo, lecz schludnie. Fabryczne ustawienia gitary są zaskakująco trafne: instrument po wyciągnięciu z kartonu i  delikatnym dostrojeniu idealnie trzyma strój, dobrze stroi na wszystkich progach (posiadacze tańszych gitar wiedzą,

że to jest zaleta). Oprócz tego nie sposób pominąć fakt, że instrument ustawiono wyjątkowo wygodnie do wyko-nywania popularnych w  ostatnich latach technik perkusyjnych. Na całokształt pozytywnych wrażeń dodatnio wpływa wykończe-nie instrumentu na „wysoki połysk” i  skromne, ale precyzyjnie wykona-ne ożyłkowanie ozdobne.

WRAŻENIAO wrażeniach zacząłem już w  części

opisowej… w sumie nic dziwnego. Po prostu rzadko spotyka się

tak dobrze wyregulowany i  precyzyjnie wykonany instrument akustyczny w  tej klasie cenowej. Gi-tara jest rzeczywiście bardzo wygodna zarów-no przy graniu akordów jak i  pasaży solowych, przy graniu palcami i „kostką”. Teraz kilka słów o  brzmieniu. Oczywiście nie należy spodziewać się

tak pełnego i  boga-tego w  alikwoty

brzmienia jak

w  przypadku kil-kakrotnie droższych

gitar, a jednak… Brzmienie testowane-go instrumentu jest z jednej strony miękkie, przyjemne, a  z  drugiej dość wyraźne. Ogólnie wybrzmiewa wszystko poprawnie, w  każdej pozy-cji na każdej strunie. Niema tak zwanych „dziur” jak to w sumie w co drugim tanim instrumencie ma miejsce: albo

2015 | 2 37

ttest

Do testu dostarczył:Music Infoul. 28 Lipca 1943 17a30-233 Krakówtel. (12) 2672480Internet: www.musicinfo.pl,www.washburn.com

wiolinowe struny brzmią znacznie ciszej albo głośniej, albo od pewnej pozycji w górę już coś tam nie wybrzmiewa itp… Takich problemów z testowanym instrumentem nie doświad-czymy. Brzmienie gitary też nie jest zbyt konturowe jak to by-wa w tanich gitarach, tylko dobrze zbalansowane, wystarcza jasności w brzmieniu strun basowych i  „ciała” w brzmieniu strun wiolinowych.

PODSUMOWANIEBardzo ładna gitara, praca lutnicza na wysokim poziomie, przyzwoite brzmienie, dobrze ustawiona akcja strun –  oto podstawowe cechy testowanego instrumentu. Taka gitara dobrze się sprawdzi nie tylko dla początkującego: „wszystko stroi jak należy i dość dobrze brzmi a na dodatek wygodnie się gra”. Washburn WD7S jesz-cze nie kosztuje tyle by nie zabrać go ze sobą w podróż albo na łono natury, a  już oferuje wszelkie zalety instrumentu godnego zabrania na scenę a  tym bardziej do ćwiczeń w domu.

DANE TECHNICZNEKształt pudła dreadnoughtPłyta przednia lity świerk SitkaPłyta tylna i boki mahońGryf mahońPodstrunnica palisanderIlość progów 20Klucze odlewaneWykończenie wysoki połysk, mat (szyjka)Cena 820 PLN

bardzo dobrze wyregulowany instrument bardzo dobra relacja jakości do ceny ciekawe brzmienie nie wykryto

PLUSY I MINUSY

2 | 201538

t test Washburn WD7S

EdenI-90Efekt basowyZbigniew Wrombel

Firma Eden jest kojarzona przede wszystkim jako renomowany producent wzmacnia-

czy i kolumn głośnikowych służących do nagłaśniania basu. Od niedawna w ofercie firmy znajdują się także podłogowe efekty basowe. Jednym z nich jest chorus do gitar basowych – I-90. Urządzenie to przeznaczone jest nie tylko do gitar basowych, gdyż można również z powodzeniem stosować je do gitar czy instrumentów klawiszowych.

Testowany model jest tradycyjnym, aczkolwiek nieco rozbu-dowanym chorusem, nawiązującym do tradycyjnych analogo-wych efektów tego typu, popularnych w  latach siedemdzie-siątych i osiemdziesiątych ubiegłego stulecia.

OPISChorus I-90 posiada solidną, metalową obudowę. Wypo-sażono go w  jedno standardowe gniazdo wejściowe [jack 1/4”] oraz jedno gniazdo wyjściowe tego samego typu. Do włączania i wyłączania urządzenia służy przycisk nożny obok

którego umieszczono diodę LED sygnalizującą status efek-tu. Testowany efekt jest prosty w obsłudze a na jego panelu umieszczono cztery potencjometry obrotowe. Pierwszy z nich –  SPEED to pokrętło regulujące częstotliwość efektu, nato-miast potencjometrem DEPTH regulujemy regulujące ampli-tudę modulacji fali dźwiękowej (głębokość efektu). Pokrętło LOW CUT służy do regulacji poziomu niskich częstotliwości przechodzących przez chorus. Ruch pokrętła zgodny z  ru-chem wskazówek zegara zwiększa poziom „chorusowanych” tonów basowych. Przy pomocy potencjometru MIX LEVEL

2 | 201540

t test

Do testu dostarczył:Lauda Audioul. Leśna 15A/181-876 Sopottel. (58) 5550660Internet: www.lauda-audio.pl,www.edenamps.com

ładne i czyste i głębokie brzmienia walory estetyczne prosta i przejrzysta obsługa

PLUSY I MINUSY

możemy kontrolować proporcje pomiędzy brzmieniem z  efektem

chorusu a czystym sygnałem. Testowany chorus basowy współpracuje z zewnętrznym

firmowym zasilaczem sieciowym 15V, który zo-stał dołączony do urządzenia przez producenta. Efekt

I-90 wyprodukowano w Chinach.

WRAŻENIA Z TESTUTest opisanego chorusu przeprowadziłem grając na dwóch różnych gitarach basowych. Już pierwszy kontakt wskazuje, że jest to profesjonalne urządzenie, przyjazne dla muzyka. Przejrzysta konstrukcja zapewnia łatwość obsługi i  znalezie-nia odpowiednich brzmień. Potencjometr LOW CUT pomaga w uzyskaniu głębokiego brzmienia, co nie zawsze jest możli-we przy użyciu innych chorusów obcinających drastycznie ni-skie częstotliwości i spłaszczających brzmienie. Bardzo ważną rolę odgrywa też pokrętło MIX LEVEL umożliwiające ustawie-nie odpowiednich proporcji pomiędzy sygnałem z  efektem i czystym. Paleta uzyskanych brzmień przy pomocy chorusu I-90 jest szeroka –  od delikatnie zmodulowanego sygnału do mocno „rozchwianego”, co regulujemy pokrętłem DEPTH oraz od powolnej modulacji aż po szybkie wychylenia ampli-tudy, co regulujemy pokrętłem SPEED. Efekt choru-su jest bardzo wyraźny i  zdecydowany, dlatego trzeba uważać, żeby nie przesadzić z  efektem. Jest to oczywiście bardzo indywidualna sprawa użytkownika. Moje preferencje suge-rują ustawienia delikatne – pokrętła DEPTH i SPEED w pozycji na „godz. 9” i MIX LEVEL na „godz. 12”. I-90 nie obcina niskich częstotliwości, dzięki czemu bas brzmi głęboko i soczyście. Efekt chorusu jest czysty i  klarowny, bez żadnych zniekształceń.

Podsumowując uważam chorus basowy Eden I-90 za produkt udany. Jest bardzo do-brze wykonany, daje ładne brzmienia i jest pro-sty w obsłudze.

DANE TECHNICZNETyp efektu chorusPotencjometry SPEED, DEPTH, LOW CUT, MIX LEVELWejścia/wyjścia INPUT, OUTPUTCena 359 PLN

2015 | 2 41

ttest

Dynaudio ProfessionalBM5 mkIIIAktywne monitory studyjnePrzemysław Ślużyński

Kolejne małe monitory w teście – ale tym razem niestety nie tanie. W na-

zwie monitory mają „5”, ale średnica głośnika niskotonowego jest większa, producent podaje że jest to siedem cali. Najnowsza, trzecia już wersja aktywnych monitorów Dynaudio BM5 ma dopisek mkIII i – jak przystało na renomowanego producenta –  „słusz-ną” cenę. Sprawdźmy, czy jest ona uzasadniona…

Dynaudio BM5 mkIII są dość spore, zwłaszcza głębokość w połączeniu z otworem bass-reflex z  tyłu sugeruje raczej większe pomieszczenia. Moc wzmacniaczy jest solidna, to dwa razy po 50 W, i  wprawdzie instrukcja podaje, że mak-symalny pobór mocy z sieci to 94 W i nijak się to nie bilansuje, to… nie będziemy dociekliwi. W  każdym razie wzmacniacze pracują w  kla-sie D, a filtry są cyfrowe. Producent deklaruje sporą głośność i szerokie pasmo przenoszenia, aż od 42 Hz przy nierównomierności ±3 dB, przypomnijmy, że standardem jest nierówno-mierność 10 dB. Częstotliwość podziału wynosi 1900 Hz, a średnice głośników to 7 cali dla ni-skotonowego i 1.1 cala dla kopułki wysokoto-nowej. Nachylenie zwrotnicy to „tylko” 12 dB/okt., co stawia spore wymagania głośnikowi wysokotonowemu, z drugiej strony trzeba za-znaczyć, że średnica głośnika niskotonowego podawana jest według „nowych standardów”, bo pomiar wykazuje, że średnica membra-ny wraz z  zawieszeniem jest równa średnicy samej tylko membrany, bez pianki, głośnika w monitorze NS-10. Na tylnym panelu oprócz gniazd wejściowych (XLR i cinch, nie ma jacka) mamy dość dużo przełączników pozwalających na kształtowanie charakterystyki przenoszenia i regulację poziomu. Tak – Dynaudio BM5 mkIII nie mają pokrętła regulującego czułość, tylko

2 | 201542

t test

trzypozycyjny przełącznik –  moim zdaniem to bardzo dobrze. Obok regulacji poziomu jest przełącznik zmieniający tryb pracy zasila-cza, pozwalający na „usypianie” monitorów. Jest też oczywiście standardowy wyłącznik zasilania, a a gniazdo kabla zasilającego jest dwużyłowe –  monitory nie mają podłączo-nego bolca uziemiającego, co oznacza brak kłopotów z pętlą mas. Do kształtowania cha-rakterystyki częstotliwościowej służą aż czte-ry trzypozycyjne przełączniki. Pierwszy to filtr dolnozaporowy o  częstotliwości 60 albo 80 Hz. Drugi pozwala na podbicie lub osłabienie najniższego pasma o  2 dB, prawy przełącznik pozwala zrobić to samo z pasmem najwyższym, ale w zakresie ±1 dB. Są to, jak podaje instruk-cja, korektory półkowe, a nie regulacja poziomu poszczególnych wzmacniaczy. Ciekawy jest środ-kowy przełącznik, pozwalający osłabiać środko-we częstotliwości o 2 albo 4 dB. Przełącznik ten ma kompensować wpływ konsolety na średnie częstotliwości, większość użytkowników takowej nie posiada, więc może też biurka? Bo w kartonach oprócz monitorów i kabli mamy coś jeszcze – podstawki, i to nie byle jakie. Podstawki IsoAcoustics składają się z paru elementów, a ich zadaniem, oprócz izolacji akustycznej od podłoża (czyli w tym przypadku właśnie biur-ka), jest odpowiednie umiejscowienie monitorów – pozwalają nie tylko podnieść je na odpowiedni poziom, ale także pochy-lić lekko w górę. Fajny i prawdopodobnie dość drogi dodatek, pozwalający uwolnić się od różnych mniej czy bardziej uda-nych „podstawek” własnoręcznej konstrukcji.

Podczas testu po-równywałem brzmienie BM5 mkIII z nieco większymi monitorami APS Aeon. Oczywi-ście, z  zakresie najniższych częstotliwości przewaga jest po stronie większego głośnika, ale staram się brać to pod uwagę. Po pokonaniu pierwszych przeszkód, czyli niestandardowych kabli zasilających, okazało się, że dioda wskazująca załącze-nie monitorów owszem, jest, ale z  tyłu. Z  przodu nie ma żadnego wskaźnika, ani załączenia, ani przesterowania. Na początek oczywiście wszystkie ustawienia „na zero”, pamię-

tając, że w przypadku przełącznika regulującego środkowe pasmo jest to ustawienie na maksi-mum. W takim ustawieniu Dynaudio BM5 mkIII brzmią po prostu doskonale. Trochę obawia-łem się jasności, ale nawet w neutralnym usta-wieniu wszystko jest w  porządku. W  dodatku producent uprzedza o  konieczności „wygrza-nia” głośników wysokotonowych, po pewnym czasie najwyższe częstotliwości mają być przy-jemniejsze. Natomiast dół… Dół porównywal-ny jest z większymi monitorami, schodzi nisko, ale jest twardy, klarowny i  przede wszystkim nie jest przesadzony. W zasadzie tylko rozmia-ry (klient patrzy!) i  ograniczona maksymalna głośność powodują, żeby odczuwać koniecz-ność uzupełnienia tej klasy monitorów o  ze-staw dalekiego czy średniego pola. W  tym przypadku użyteczne pasmo do 42 Hz to nie jest tylko „życzenie zawarte w materiałach re-klamowych”, tylko rzeczywistość –  Dynaudio BM5 trzeciej generacji pozwalają kontrolować niskie pasmo wiarygodnie i skutecznie. Pasmo środkowe oczywiście jest „nowoczesne” –  to znaczy nie ma w sobie nic z NS-10, ale też nie jest to „kontur”, wszystko jest i wszystko sły-chać, decyzje o proporcjach dobrze przenoszą

2015 | 2 43

ttest

się na inne monitory. Ważną cechą monitorów jest pełne pasmo w peł-nym zakresie głośności, zwłaszcza przy cichym słuchaniu. Tańsze mo-nitory swoje zalety pokazują tylko w ograniczonym zakresie głośności, cicho grają tylko środkiem, a głośno jazgoczą. W  przypadku BM5 mkIII pełne pasmo (zwłaszcza dół) obec-ne jest od najniższych poziomów głośności, co pozwala na ocenę brzmienia w komfortowych warun-kach. Również w miarę zwiększania mocy wyjściowej pasmo pozostaje pełne, aż do granicy zniekształceń. Szerokość bazy, głębokość sceny, słyszalność pogłosów – oczywiście, nie ma co pisać. Nic nie rozmywa się, źródła mono są w  tym miej-scu, gdzie je umieszczono, źródła stereo nie są poszerzone (ani za-wężone). Krótka „zabawa” z prze-łącznikami pokazuje, że zmniej-szenie o 1 dB najwyższego pasma może, ale wcale nie musi uprzy-jemnić pracę, natomiast bardzo przydatna jest możliwość podcię-cia jednocześnie najniższych czę-stotliwości –  korektorem, a  nie filtrem. W takim ustawieniu (oba krańce pasma stłumione) moni-tory odzyskują swoje „naturalne wymiary” i  brzmią, jak klasycz-ne monitory bliskiego pola – dół jest, ale trochę słabszy. W zesta-wieniu z  większymi monitorami dalekiego pola takie ustawienie (lub kombinacja jego z  filtrem dolnozaporowym) może mieć sens. Filtr dolnozaporowy trochę pozbawia monitory ich najlep-szej cechy –  ja bym go nie włą-czał, chyba, że pracujemy z  subwo-oferem. W ogóle natomiast nie podoba mi się osłabianie średnicy –  jest to chyba dość wąski filtr o  nieznanej częstotliwości, zmie-niający brzmienie i zabierający chyba trochę z klasycznej średnicy znanej z NS-10 – no, ale nie trzeba go używać. Ogólna maksymalna gło-śność jest dość spora, ale i tak duże zestawy da-lekiego pola są głośniejsze – Dynaudio BM5 mkIII służą do pracy, a nie do zabawy.

Dynaudio BM5 mkIII nie są monitorami ta-nimi –  za cenę sztuki możemy znaleźć pa-rę monitorów innych firm i  jeszcze całkiem sporo może zostać w  portfelu. Nie jest to więc propozycja dla wszystkich, raczej dla

2 | 201544

t test Dynaudio Professional BM5 mkIII

profesjonalistów lub amatorów, pragnących wznieść się na wyższy poziom odsłuchu. Jedna uwaga – pasmo w dole jest realne, a to oznacza, że adaptacja akustyczna pomieszczenia odsłuchowego przestaje być fanaberią. Jednak dla zdetermi-nowanych, aby poprawić swój system odsłuchowy, trudno o lepszą propozycję.

Do testu dostarczył:Audiostacjaul. Główna 20A03-113 Warszawatel. (22) 6161398Internet: www.audiostacja.pl,www.dynaudioprofessional.com

brzmienie wyrównane pasmo niezależnie od głośności duże możliwości regulacyjne dołączone podstawki brak sygnalizacji załączenia z przodu

PLUSY I MINUSY

DANE TECHNICZNEPasmo przenoszenia 42 Hz – 24 kHzMoc wzmacniaczy 50 W (LF) + 50 W (HF)Średnice głośników 7” (LF), 1.1” (HF)Częstotliwość podziału 1.9 kHzFiltry górnoprzepustowy (FLAT/60 Hz/80 Hz), LF (±2 dB), MF (0/-2/-4 dB), HF (±1 dB)Nachylenie filtrów 12 dB/okt.Wejścia INPUT × 2 [XLR, cinch], REMOTEWymiary 296 × 320 × 186 mmCiężar 7.7 kgSugerowana cena 2150 PLN/szt.

2015 | 2 45

ttest

AkaiMPX16Odtwarzacz/rejestrator próbekGrzegorz Bartczak

Dwa lata temu w  ofercie fir-my Akai pojawił się odtwa-

rzacz próbek MPX8 wyposażony w  pady służące do ich wyzwa-lania. Nie czekając długo firma poszła za ciosem i  rozpoczęła prace nad bardziej rozbudowa-nym modelem. Ich rezultatem jest MPX16, który właśnie trafił do naszej redakcji.

Choć oba urządzenia mają wspólne cechy, to nowy model wyposażono w  co najmniej kilka nowych funkcji zwiększa-jących jego potencjał. Tak jak w  poprzednim odtwarzaczu także w tym przypadku możemy wyzwalać próbki lub pętle przypisane do dynamicznych padów. Wykorzystywać może-my zarówno pliki przygotowane przez producenta, jak i zaim-portowane. Co więcej, MPX16 daje możliwość rejestrowania własnych próbek. Nowe urządzenie pozwala też na edycję większej liczby parametrów.

OPISMimo zwiększenia gabarytów, nadal jest to nieduży, mobil-ny instrument, który bez problemu zmieści się w torbie czy plecaku. Przyglądając się panelowi MPX16 widać wyraźny po-dział na sekcję padów oraz część zajętą przez różnego typu manipulatory umożliwiające sterowanie urządzeniem.Pady zajmują dolną część panelu – jest ich szesnaście, a odstę-py między nimi są na tyle duże, że podczas pracy nie musimy się martwić o  przypadkowe uderzenie sąsiadującego padu. Zastosowane w  MPX16 dynamiczne pady są podświetlane w różnych kolorach tak jak w innych instrumentach i urządze-niach firmy Akai. Kolor pomarańczowy informuje nas o tym, do których padów przypisane są próbki. Gdy odtwarzana jest

pętla lub próbka, pad „świeci” na zielono. Kolor czerwony sygnalizuje z kolei to, który pad był użyty jako ostatni. Pady zastosowane w MPX16 są gumowe i dość miękkie. Podobnie jak w innych instrumentach Akai nie wciskają się one jak przy-ciski, lecz uginają pod wpływem nacisku, a najbardziej krawę-dzie. Dzięki temu możemy różnicować głośność wyzwalanych dźwięków, uzależniając ją od siły uderzenia.W górnej części panelu ulokowano m.in. wyświetlacz LCD wraz z przyciskami i enkoderem służącymi do poruszania się po menu. Informacje wyświetlane są na nim tak jak w MPX8, zatem jeśli mieliśmy do czynienia z tamtym modelem to od razu zorientujemy się w  sytuacji. Jak wspomniałem, MPX16 wyposażono w  możliwość nagrywania własnych próbek. Jednym z  ze sposobów rejestracji dźwięku jest wykorzysta-nie… wbudowanego mikrofonu umieszczonego nad wyświe-tlaczem. W  tej części panelu znajdziemy również pokrętło ogólnej głośności urządzenia powiązane zarówno z wyjściem głównym jak i  słuchawkowym. Prawa strona górnej części panelu jest zajęta przez „matrycę” z  czterema enkoderami, z których każdy może regulować różne parametry, w zależno-ści od wybranego trybu pracy.Jako, że MPX16 jest większy niż poprzednio testowany mo-del z  tej serii, udało zmieścić się wszystkie złącza na tylnej

2 | 201546

t test

ściance. Gabaryty testowanego urzą-dzenia sprawiły też, że nie ma już potrzeby korzysta-nia z  przejściówek. Do dyspozycji mamy pary gniazd wejścio-wych (REC IN) i  wyj-ściowych (MAIN OUT) oraz osobne wyjście słuchawkowe – wszystkie typu jack 1/4”. Urządzenie wyposażono również w  wej-ście i wyjście MIDI oraz port USB. Z  tyłu ulokowano również slot na kartę pamięci. Port USB służy nie do dwustronnego przesyłania komunikatów MIDI, ale również do pobierania zasilania z komputera.MPX16 nie wymaga żadnych dodatkowych ste-rowników. Po podłączeniu go do komputera jest on automatycznie rozpoznawany i  instalowany, po czym widoczny jest w systemie jako wejście i wyjście MIDI.Dzięki możliwości zasilania za pośrednictwem znajdującego się w komplecie zasilacza, MPX16 może pracować także poza środowiskiem komputerowym, zarówno całkiem samodziel-nie jak i w połączeniu z innymi instrumentami MIDI.

MOŻLIWOŚCIPrzyjrzyjmy się na początek temu, co odróżnia MPX16 od te-stowanego poprzednio mniejszego modelu. Mowa tu oczy-wiście o  możliwości nagrywania własnych próbek, w  celu ich późniejszego przypisania do padów. Aby zarejestrować sygnały z  zewnątrz możemy użyć wspomnianego już wbu-dowanego mikrofonu stereofonicznego lub wejść REC IN. Niezależnie od drogi wprowadzania sygnałów do MPX16, ich poziom wejściowy możemy regulować dedykowa-nym pokrętłem.

Sam proces na-grywania jest prosty,

a  jeszcze przed rozpoczę-ciem zapisu określić możemy kil-

ka parametrów, takich jak typ źródła (MONO [wejście L lub R] albo STEREO) czy

próg zadziałania rejestratora. Możliwa jest również aktywacja monitoringu (z  wykorzystaniem słuchawek lub wyjścia liniowego). Wbudowany mikrofon jest aktywny, jeśli do gniazd REC IN nie są podłączone kable. Jeśli jednak pod-łączymy do nich dowolne źródło dźwięku, mikrofon zostaje automatycznie dezaktywowany.Dla nagrywanych przez nas próbek, które zapisywane są na karcie pamięci dostępnych jest kilka funkcji edycyjnych, po-

zwalających przystosować je do na-szych potrzeb. Przede wszystkim

możemy określić granice próbki oznaczając punkt początko-

wy i  końcowy. Dodatkowo możemy fizycznie wyciąć

zawartość pliku sprzed ustalonego przez nas

początku „zakresu użytkowego” prób-ki (samo ustawienie punktów krańcowych oznacza jedynie, że materiał poza nimi nie będzie odtwarza-ny). Do dyspozycji ma-my ponadto funkcję

2015 | 2 47

ttest

n o r m a l i z a c j i , możliwość zmia-

ny kierunku odtwarzania próbki, regulację stopniowego

zwiększania lub zmniejszania poziomu głośności (FADE IN, FADE OUT) oraz możli-

wość konwersji próbki stereo w monofoniczną (wy-korzystać możemy kanał lewy lub prawy albo sumę).

Podobnie jak mniejszy MPX8 także testowany MPX16 wypo-sażono w  fabryczną bibliotekę próbek, zapisaną w  pamięci instrumentu. Kolekcja ta obejmuje 21 próbek. Są to przede wszystkim barwy instrumentów perkusyjnych (w tym nawią-zujące do dwóch słynnych automatów), ale nie brakuje też barw basowych czy efektów specjalnych.MPX16 pozwala nie tylko na korzystanie z fabrycznych próbek oraz tych nagranych przez nas bezpośrednio z użyciem funkcji RECORD SAMPLE, ale również umożliwia sięgnięcie po mate-riał dźwiękowy pochodzący z innych źródeł. Oczywiście mogą być to próbki lub pętle zarejestrowane przez nas przy użyciu innych urządzeń czy programów, ale równie dobrze możemy skorzystać z  różnych bibliotek próbek. Niezależnie od tego skąd pochodzić będą importowane pliki, muszą one spełniać okre-ślone warunki. MPX16 obsługuje próbki mono- i  stereofoniczne w  postaci plików WAV. Koniecz-nie muszą być one 16-bitowe, o  częstotliwości próbkowania od 11.205 do 48 kHz. Chociaż próbki przechowywać możemy na karcie SD/SDHC, czyli maksy-malnie mamy do dyspozycji 32 GB pamięci (zapisać można 512 plików), to do padów możemy przypisać jednocześnie maks. 60 MB. Warto też pamiętać, że im większe pliki wybierzemy tym dłużej wgrywać się będą zbudowane z nich zestawy.Do konwersji i  przesyłania próbek na kartę pamięci słu-ży dedykowana aplikacja MPX

File Conversion Utility, dostępna na stronie internetowej pro-ducenta. Obsługa programu jest niezwykle prosta, a  dzięki niemu możemy dostosować do potrzeb MPX16 pliki audio w różnych formatach. Aby przesłać pliki na kartę nie musimy jej podłączać bezpośrednio do komputera czy dodatkowego czytnika, jako że funkcję tę pełnić może sam MPX16 włączo-ny w odpowiednim trybie. Takie rozwiązanie oszczędzi nam przekładania karty.W oparciu o wgrane fabrycznie próbki producent przygoto-wał 10 zestawów, które zapisane są w pamięci MPX16. My sami możemy stworzyć o  wiele więcej własnych zestawów, składających się z maks. 16 próbek przypisanych do poszcze-gólnych padów. Zestawy użytkownika zapisywane są na kar-cie SD/SDHC. Tworząc własne zestawy korzystać możemy za-równo z wbudowanych próbek, jak również z własnoręcznie nagranych czy zaimportowanych. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby w  jednym zestawie połączyć pliki pocho-dzące z różnych źródeł.W przeciwieństwie do MPX8, w przypadku testowanego mo-delu nie mamy do dyspozycji edytora programowego z  po-ziomu którego moglibyśmy przypisywać próbki do padów. Programowanie i tworzenie własnych zestawów jest możliwe jedynie z poziomu panelu MPX16. Na szczęście nie jest to zbyt trudne czy uciążliwe, chyba, że mamy bardzo długą listę pró-bek a potrzebna nam akurat jedna z ostatnich…Budując własne zestawy możemy oczywiście zrobić więcej niż tylko określić, który plik ma być wyzwalany konkretnym pa-dem. MPX16 pozwala bowiem na ustawienie wartości kilkuna-stu różnych parametrów. Do ich regulacji służą cztery enkode-ry (A, B, C, D), które mogą pracować w jednym z pięciu trybów (MIX, SAMPLE, ENVELOPES, FILTER/MIDI, UTILITY). Wszelkie zmiany wprowadzane przy pomocy tych pokręteł są automa-tycznie widoczne na wyświetlaczu. Każdą próbkę możemy odstroić w zakresie ±12 półtonów, a także określić poziom jej głośności oraz położenie w panoramie stereo. Możliwe jest też wzbogacenie każdej próbki o pogłos (z  indywidualną re-gulacją natężenia efektu). MPX16 pozwala także wybrać jeden

2 | 201548

t test Akai MPX16

z  trzech try-bów odtwarza-

nia próbki. Do dyspozy-cji mamy ustawienia ONE-SHOT

(próbka lub pętla zostanie odtworzona tylko jeden raz), HOLD (dźwięk jest odtwarzany

w pętli do czasu aż puścimy dany pad) oraz LOOP (odtwa-rzanie dźwięku w pętli, przy czym pierwsze naciśnięcie padu uruchamia ją, a dopiero kolejne zatrzymuje). Z odtwarzaniem plików związana jest też funkcja MONO/POLY. W zależności od tego który tryb wybierzemy, ponowne naciśnięcie padu powodować będzie albo restart próbki albo uruchomienie drugiej instancji. W odróżnieniu od MPX8, nowy odtwarzacz próbek ma znacznie większą polifonię niż odpowiadającą jedynie liczbie padów. W przypadku MPX16 wynosi ona bo-wiem 64 głosy. Testowane urządzenie pozwala również na określenie czy dany pad ma reagować na siłę nacisku. Może-my także tworzyć grupy tłumiących się nawzajem padów. Jeśli dla dwóch czy więcej padów określi-my taką samą wartość (1 – 16) to naciśnięcie każ-dego z nich „dusi” pozostałe, ale nie ma wpływu na odtwarzanie próbek z  inną wartością CHOKE GROUP.W przypadku próbek nagrywanych przez nas przy pomocy MPX16 jak również plików zaimporto-wanych mamy do dyspozycji kilka dodatkowych funkcji, których nie można zastosować do próbek fabrycznych. Mowa tu o filtrze oraz generatorach obwiedni. MPX16 wyposażono w  filtr dolnoprze-pustowy o nachyleniu zbocza 24 dB/okt. Do dys-pozycji mamy także dwa generatory obwiedni – FILTER i AMPLITUDE, a dla każdej z nich można regulować fazy ataku i opadania. Co więcej, moż-liwe jest określenie tego, w jakim stopniu obwied-nia filtra wpływa na wysokość dźwięku oraz czę-stotliwości odcięcia.Głównym zadaniem MPX16 jest oczywiście wy-zwalanie próbek czy pętli przypisanych do po-szczególnych padów, ale nie jest to jedyny sposób

użycia testowanego urządzenia. Wyposażenie go w złącza MIDI oraz port USB sprawia, że

może on bez problemu współpracować z innymi instrumentami czy urządzeniami

MIDI oraz z  komputerem. Dla każdego z  szesnastu dynamicznych padów mo-

żemy określić wartość komunikatu NOTE ON/OFF czyli po prostu wyso-

kość dźwięku wyzwalanego przy pomocy każdego z  nich. Do-

stępny zakres sięga od C-1 do G9. MPX16 wysyła komunikaty wyłącznie na kanale 10 i  nie

mamy możliwości zmiany tego ustawienia. Jeśli chodzi o  komu-

nikaty wprowadzane do urządzenia to obsługiwane są wszystkie kanały. Wszystko

to oznacza, że możemy używać MPX16 jako kontrole-ra MIDI do sterowania innymi instrumentami – sprzętowymi lub programowymi. Z  drugiej strony, możemy również wy-korzystać odpowiednio zaprogramowany MPX16 jako źródło dźwięku dla sekwencji odtwarzanych z  poziomu automatu perkusyjnego, sprzętowego sekwencera czy programu DAW.

WRAŻENIABez wątpienia można przyznać, że MPX16 jest kolejną cieka-wą propozycją firmy Akai. Rozwinięcie koncepcji odtwarza-cza próbek jakim jest MPX8 poprzez rozbudowanie go i do-danie nowych funkcji, dało w rezultacie interesujący, a przede wszystkim praktyczny produkt. Dzięki ergonomicznemu roz-mieszczeniu poszczególnych elementów na panelu MPX16, praca z urządzeniem nie przysparza problemów, a jego obsłu-ga jest łatwa. Podwojenie ilości padów to nie jedyny z plusów, gdyż także inne nowe funkcje, które pojawiły się w MPX16 pozwoliły zwiększyć potencjał urządzenia. Dodanie funk-cji samplera umożliwiającego nagrywanie własnych próbek

2015 | 2 49

ttest

z  wykorzystaniem wbudowa-nego mikrofonu lub zewnętrznego instrumen-

tu pozytywnie wpłynęło na atrakcyjność urządzenia. Tak jak w poprzednim modelu, dużym plusem jest możliwość korzy-stania z próbek pochodzących z innych źródeł niż pamięć we-wnętrzna, zaimportowanych na kartę SD. Dynamiczne pady, w jakie wyposażono MPX16 nie oznaczają bynajmniej, że za-kres wykorzystania urządzenia to tylko tworzenie partii per-kusyjnych. Oczywiście w tej roli wypada on bardzo dobrze, to do padów przypisać możemy dowolne pliki audio (pamięta-jąc oczywiście o formatach obsługiwanych przez dedykowaną aplikację do konwersji i parametrach), w  tym próbki rozma-itych instrumentów, frazy i sekwencje – także zapętlone.Możliwość rejestrowania własnych próbek to nie jedyna nowa funkcja, która pozytywnie wpłynęła na MPX16. Także wśród dających się regulować parametrów znajdziemy szereg przy-datnych, jak chociażby MONO/POLY, CHOKE GROUP czy moż-liwość wyłączenia reakcji na dynamikę. Ciekawymi dodatkami są także filtr dolnoprzepustowy czy generatory obwiedni. Nie można też zapomnieć o znanych już z poprzedniego mode-lu różnych trybach odtwarzania próbek, efekcie REVERB czy możliwości odstrojenia próbek (tu nawet w większym zakre-sie). Cieszy także zastosowanie pełnowymiarowych gniazd, dzięki czemu nie musimy sięgać po przejściówki.

PODSUMOWANIEMPX16 jest dobrym przykładem tego jak można rozbudować produkt rozszerzając jego możliwości bez jednoczesnego komplikowania jego obsługi. Zwiększenie liczby padów do szesnastu i wyposażenie testowanego urządze-nia w  prosty sampler oraz dodatko-we funkcje edycyjne na pewno postawić możemy po stro-nie plusów. Nie-zależnie od tego czy będziemy wy-korzystywać MPX16 do wyzwalania próbek (fabrycznych, zaimpor-towanych lub nagranych przez siebie) czy też do ste-rowania innymi instrumenta-mi MIDI, praca z  urządzeniem jest prosta i  wygodna. Same

pady działają bez zarzutu pozwalając różnicować głośność wyzwalanych przy ich pomocy dźwięków w zależności od siły uderzenia. Mimo że dość małe, także enkodery służące do

regulacji poszczególnych parametrów sprawdzają się w praktyce. Trochę szkoda, że nie wysyłają przy okazji komunikatów CC, ale MPX16 to przede wszystkim od-twarzacz/rejestrator próbek a nie kontroler MIDI. Choć większy od poprzednika, MPX16 nadal jest poręcznym urządzeniem, które stać się może elementem mobilne-go setupu. Produkt ten powinien zainteresować zarów-

no DJ’ów jak i inne osoby, które w swoich projektach muzycz-nych wykorzystują pętle czy próbki i wyzwalają je na żywo.

DANE TECHNICZNEPady 16 dynamicznych, podświetlanychPolifonia 64-głosowaPamięć wewnętrzna 21 próbek, 8 zestawów fabrycznychPamięć użytkownika karta SD/SDHC (maks. 32 GB) dla próbek i zestawówManipulatory 5 enkoderów, 2 potencjometry obrotoweInne funkcje wbudowany mikrofon, filtr dolnoprzepustowy, REVERBWejścia/wyjścia REC IN (L, R), MAIN OUT (L, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), USBWymiary 116 × 58 × 12 mmCiężar 0.68 kgSugerowana cena 750 PLN

prosta obsługa funkcja nagrywania własnych próbek możliwość importu plików audio

PLUSY I MINUSY

Do testu dostarczył:Audiostacjaul. Główna 20A03-113 Warszawatel. (22) 6161398Internet: www.audiostacja.pl,www.akaipro.com

2 | 201550

t test Akai MPX16

StudiologicNuma Organ 2Organy

Poprzedni model bez „2” w nazwie opisany został w MUZYK FCM 8/2011. Na panelu sterowania zamieszczono nazwisko jednego z  najwybitniej-szych organistów (również trębacza i wokalisty) Joey DeFrancesco. Druga edycja, czyli Numa Organ 2 jest bez jego nazwiska co nie znaczy, że wspo-mniany organowy gigant nie identyfikuje się z jakością modelu. Mając do dyspozycji praktycznie każde organy, na wyprodukowanych przez Studio-logic również gra. To o czymś świadczy.

Ze względu na jednolity, ciemny kolor obudowy Numa Organ 2 wygląda „spokojniej” od swojego poprzednika, którego wyposażono w drewniane boki. NO2 nie posiada wyświetlacza dlatego to typowo manualny instru-ment bez skomplikowanych edycji. Czytelny panel obsługi pogrupowano na kategorie: SPLIT, TRANSPOSE, PERCUSSION, EFFECTS, EQUALIZER. In-strument wyposażono w  jeden zestaw drawbarów obsługujący trzy ma-nuały. Wzorem poprzednika, wszystko co można na panelu zrobić widać gołym okiem bez potrzeby zaglądania do kilkunastostronicowej instrukcji obsługi. Krótko mówiąc instrument wyposażono w manipulatory obsługu-jące funkcje charakterystyczne dla elektromechanicznych organów Ham-monda. Kółka PITCH oraz MODULATION/ROTARY do regulowania efektem Leslie umieszczono nad klawiszami. Ponieważ w  oryginalnym Hammon-dzie B3 jest sporych rozmiarów potencjometr do regulacji efektów chorus i wibrato, nie mogło go zabraknąć w Numa Organ 2. Producent zadbał nawet o dopasowanie odpowiedniego ciężaru skoku potencjometru. Do wybory są trzy odmiany każdego z efektów chorus/wibrato.Złącza instrumentu znajdują się na panelu tylnym. W rasowych organach powinno być wyjście na zewnętrzną kolumnę Leslie. W  tym celu Numa Organ 2 posiada dedykowane 11-pinowe wyjście plus oddzielne mono-foniczne wyjście dla tego typu kolumny. Ponadto jest miniaturowe ste-reofoniczne wejście dla sygnału audio z regulacją poziomu, dwa wyjścia słuchawkowe, wyjścia audio L/R, dwa gniazda dla kontrolerów nożnych (EXPRESSION, HOLD), trzy gniazda MIDI (IN, OUT, THRU) oraz dwa porty USB w tym jeden mini.W poprzednim modelu górna część obudowy jest dwupoziomowa, a w Numa Organ 2 jest jednopoziomowa.

2 | 201552

r raport

W modelu Numa Organ 2 montowana jest półważona, or-ganowa klawiatura typu Waterfall Fatar TP/8O składająca się z  61 klawiszy do grania plus najniższa, dodatkowa oktawa klawiatury w  odwróconych kolorach służy do przełączania presetów jak w prawdziwym Hammondzie. Zatem razem kla-wiatura jest 73-klawiszowa.Numa Organ 2 posiada 11 presetów, a  dwunasty klawisz (w  odwróconych kolorach) przywraca aktualne ustawienie manualne. 128-głosowy generator dźwięku w Numa Organ 2 oparto o technologię modelowania fizycznego (Physical Mo-deling Synthesis). Podstawę budowy dźwięku stanowią histo-ryczne modele A100, C3, B3. Lista podstawowych presetów fabrycznych przedstawia się następująco:Preset 1 (C): Classic Organ Principal-Diapason (16’)Preset 2 (C#): Classic Organ Mellow CombinationPreset 3 (D): Classic Full Organ SoundPreset 4 (D#): Electronic Organ Triangle Wave model V (V model)Preset 5 (E): Electronic Organ Square Wave (Model D)Preset 6 (F): Electronic Organ Synthesis Sound (Smooth Sawtooth)Preset 7 (F#): C3 Organ Sound (C-G Model)Preset 8 (G): C3 Pop Organ Sound (C-G Model)

Preset 9 (G#): A100 Organ SoundPreset 10 (A): A100 Jazz Organ Sound (Model A)Preset 11 (A#): B3 Jazz Organ Sound (Model B)Preset 12 (B): Panel Direct Control – no Presets (Model B jako domyślna barwa)Użytkownik ma do dyspozycji na ustawiania własne tyle samo komórek pamięci, tak więc Numa Organ 2 może zapamiętać 24 ustawienia. Dodatkowo na stronie producenta zamiesz-czono dedykowane programy do zarządzania ustawieniami instrumentu w tym również presetami.Skoro Numa Organ 2 jest klonem prawdziwego Hammonda, musi posiadać jego wszystkie cechy lub przynajmniej więk-szość z  nich. Dlatego w  NO2 użytkownik ma do dyspozycji charakterystyczny dla oryginału efekt PERCUSSION. Włącza się go dedykowanym przyciskiem a do wyboru są trzy jego odmiany: SOFT/NORMAL, FAST/SLOW, 3rd/2rd. Efekt ten uwy-pukla się podczas gry staccato a zanika podczas legato.W sekcji SPLIT możemy łączyć manuał górny z dolnym oraz klawiaturą nożną. Ponieważ NO2 posiada jeden zestaw drawbarów, aby obsłużyć nim trzy manuały posługujemy się przyciskami UPPER, LOWER, PEDAL. Klawiaturę NO2 można transponować co pół tonu (TRANSPOSE) a  cały instrument można precyzyjnie dostroić funkcją wyrażoną w  centach

2015 | 2 53

rraport

R E K L A M A

nowościrelacjetestywywiadyzestawienia

zamówprenumeratę[email protected]

(±99). Duży wpływ na osta-teczny rezultat brzmienia ma sekcja

EFFECTS z  czterema potencjometrami: REVERB (klasyczny pogłos sprężynowy), DRIVE (efekt przesterowania), KEY CLICK (typowy, charakterystyczny dla organów elektro-mechanicznych odgłos który towarzyszy dźwiękowi –  uzna-wany początkowo za wadę Hammondów), LEAKAGE (kolejny naturalny efekt wzbogacający dźwięk o hałas towarzyszący pracy kół zębatych). Na zakończenie mamy sekcję EQ z  po-krętłami BASS, TREBLE i… trochę niefortunnie umiejscowioną gałką VOLUME.Numa Organ 2 może pełnić funkcję kontrolera MIDI i to nie-zwykle szybkiego w obsłudze. W tym celu instrument wyposa-żono w przycisk Dynamic TOUCH. Jeśli funkcja ta jest aktywna, NO2 wysyła z klawiatury komunikaty MIDI (wewnętrzne źró-dło generowania dźwięku jest wtedy wyłączone) do wyboru przez port MIDI OUT lub USB. Komunikaty MIDI Numa Organ 2 odbiera wyłącznie przez port MIDI IN. Pedał sustain, który w trybie organowym służy do zmiany szybkości efektu Leslie, w trybie MIDI pracuje jak konwencjonalny pedał do podtrzy-mywania dźwięku. Oczywiście w trybie MIDI klawiatura jest dynamiczna.

WYBRANE DANE TECHNICZNEKlawiatura organowa 61-klawiszowa + 12 klawiszy Preset, Fatar TP/8O, półważona, WaterfallGenerator dźwięku modelowanie fizyczne (Physical Modeling Synthesis)Kontrolery 9 drwabarów, kółka PITCH i MODULATION, CHORUS/VIBRATO, VOLUMEFunkcje SPLIT, TRANSPOSE/TUNE, PERCUSSION, EQ, Dynamic TOUCH (MIDI)Efekty REVERB, DRIVE, KEYCLICK, LEAKAGEWejścia/wyjścia AUDIO IN [jack 1/8”], AUDIO OUT (L, R), słuchawkowe × 2, MIDI (IN, OUT, THRU), PEDALS (EXPRESSION, HOLD), ROTARY SPEAKER CABINET (MONO, 11 POLE), USB MIDI [typ B], USB UPDATE [mini-B]Wymiary 1055 × 300 × 105 mmCiężar 11 kg

Cena: 4200 PLNProducent: Studiologic, www.studiologic-music.comDystrybutor: Audiotech, www.audiotechpro.pl

2 | 201554

r raport

KorgLP-180Pianino cyfrowe

LP-180 to jedno z tańszych pia-nin cyfrowych na rynku. Jest też modelem bardzo kompak-towym. Obudowa instrumen-tu z  tworzywa sztucznego jest w  kolorze czarnym lub białym. Ze względu na budowę instru-mentu oraz umieszczenie gło-śników jak również gniazda do podłączenia pedałów, produ-cent zaleca korzystanie wyłącz-nie z dołączonego, przykręcane-go do korpusu LP-180 statywu. 88-klawiszowa klawiatura (Na-tural Weighted Hammer Action) pracuje porównywalnie z  monto-wanymi w  fortepianach lub piani-nach akustycznych. Klawisze stawiają podobny opór pod palcami, na dodatek w niższym zakresie klawisze potrzebują większego nacisku niż w wyższym. Grają-cy ma do wyboru trzy stopnie reakcji na siłę nacisku klawiszy (Light, Standard, Heavy). Klawiaturę przykrywa się klapą, któ-ra po otwarciu pełni funkcję pulpitu do nut.Instrument posiada dwa gniazda słuchawek oraz port MIDI OUT. Korzystanie z gniazd słuchawek powoduje automatycz-ne wyłączenie własnego systemu audio. Gniazda te mogą słu-żyć również do podłączenia LP-180 do zewnętrznego nagło-śnienia. W komplecie z LP-180 użytkownik otrzymuje również zestaw trzech pedałów (Soft, Sostenuto, Damper).

LP-180 fabrycznie wyposażono w dziesięć programów Preset:Piano 1: Elegant and warm grand pianoPiano 2: Clear and bright grand pianoE. Piano 1: Smooth, authentic electric pianoE. Piano 2: Modern, percussive electric pianoHarpsichord: Classical harpsichordClavichord: Expressive electric clavichordVibraphone: Smooth vibraphoneP. Organ: Pipe organE. Organ: Drawbar electronic organStrings: Ensemble string sectionDo wyboru presetów służy przycisk SOUND działający na za-sadzie „w koło”, czyli każde jego naciśnięcie skutkuje wybo-rem następnej barwy (bez możliwości cofnięcia). Bez względu

na to który z programów barw jest używany, dedykowany

przycisk PIANO PLAY pozwala natych-miast przywołać za-

sadniczą barwę instrumentu Piano 1. Poza wspomnianymi dwoma przyciskami LP-180

posiada jeszcze gałkę głośno-ści (VOLUME). Pozostałe funkcje in-

strumentu należy aktywować kombinacją jednoczesnego naciśnięcia przycisków SOUND i PIANO PLAY z odpowiednim klawiszem.LP-180 ma zaprogramowanych dziesięć utworów, które przywołuje się z  pamięci kombinacją SOUND i  PIANO PLAY z klawiszami w zakresie C6 do A6 w zależności od tego, który z utworów chcemy odtwarzać. Dla każdej z dziesięciu barw LP-180 przypisano utwór.Spis zaprogramowanych utworów:1 (Piano 1): Un Sospiro/F. Liszt2 (Piano 2): Amazing Grace/Hymn (arr. : N. Nishi)3 (E. Piano 1): Ramble/M. Sakaguchi4 (E. Piano 2): KORG Original5 (Harpsichord): Invention No.8/J.S. Bach6 (Clavichord): KORG Original7 (Vibraphone): KORG Original8 (P. Organ): Toccata in D moll/J.S. Bach9 (E. Organ): KORG Original10 (Strings): First Snow/M. SakaguchiKorg LP-180 posiada też funkcje transpozycji i  strojenia. Za-kres strojenia: 427.5 – 452.5 Hz.Pianino LP-180 jest instrumentem 120-głosowym, dysponuje fabrycznie dopasowanymi (bez możliwości regulacji) do barw efektami reverb i chorus, jego system audio ma moc 2 × 11 W, a ciężar wynosi 23.3 kg.

Cena: 2899 PLNProducent: Korg, www.korg.comDystrybutor: Mega Music, www.megamusic.pl

2015 | 2 55

rraport

Syntezatory

PRODUCENCIAccess – www.virus.infoArturia – www.arturia.comClavia – www.nordkeyboards.comKorg – www.korg.comKurzweil – www.kurzweil.comMoog – www.moogmusic.comNovation – global.novationmusic.comRoland – www.roland.comStudiologic – www.studiologic-music.comWaldorf – www.waldorfmusic.de

DYSTRYBUTORZYAudiostacja – tel. (22) 6161386, www.audiostacja.pl (Access, Clavia, Moog, Waldorf)AudioTech – tel. (22) 6482935, www.audiotechpro.pl (Novation, Studiologic)Mega Music – tel. (58) 5511882, www.megamusic.pl (Arturia, Korg)Music Info – tel. (12) 2672480, www.music.info.pl, (Kurzweil)Roland Polska – tel. (22) 6789512, www.rolandpolska.pl (Roland)

Zakończony niedawno rok 2014 był kolejnym dobrym dla miłośników i  użytkowników synte-zatorów. W ciągu dwunastu miesięcy premierę miało co najmniej kilkanaście nowych modeli (biorąc pod uwagę tylko największe firmy), re-prezentujących różne oblicza tego typu instru-mentów. Kiedy będą czytać Państwo te słowa, będziemy już po pierwszej dużej imprezie wy-stawienniczej – targach NAMM Show. Jak moż-na domyślać się z zapowiedzi i przecieków ma być tam zaprezentowanych co najmniej kilka nowych syntezatorów. Czy rzeczywiście tak się stało okaże się w następnym numerze…Skoro syntezatory mają się dobrze i  ich oferta systematycznie rośnie warto przyjrzeć się bliżej sytuacji panującej w  tej grupie instrumentów. Niniejszym czynimy to poświęcając lutowe ze-stawienie właśnie syntezatorom. W  jednym miejscu zgromadziliśmy informacje o  ponad sześćdziesięciu modelach pochodzących z oferty dziesięciu różnych producentów. Tradycyjnie już w gronie tym znalazły się instrumenty różniące się swym podejściem do tematu syntezy i gene-rowania dźwięku, jak również ilością i rodzajem oferowanych funkcji dodatkowych. Są tu zatem zarówno bardzo proste syntezatory jak i  nie-zwykle rozbudowane stacje robocze, a  przede wszystkim cała gama modeli które można ulo-kować pomiędzy wspomnianymi wyżej.Jak w każdej grupie instrumentów, także wśród syntezatorów zróżnicowanie związane jest z roz-maitymi aspektami. Tym najważniejszym jest jednak zastosowany w  nich typ syntezy, czyli sposób w  jaki instrumenty te generują dźwięk. Chodzi tu zarówno o strukturę toru syntezy i za-stosowane technologie jak i  samo podeście to tematu. W ostatnim czasie znacznie powiększyło się grono instrumentów analogowych, wyko-rzystujących znane od lat metody wytwarzania dźwięku, co widoczne jest także w tym zestawie-niu. Nie brakuje też tzw. „wirtualnych analogów”, które nawiązują do tych wspomnianych wyżej, ale wykorzystują różnego rodzaju zaawanso-wane technologie modelowania analogowych

„elementów”, z których zbudowany jest tor syntezy. Wśród modeli zamieszczonych w zestawieniu nie brakuje też instrumentów łączących w sobie różne typy syntezy czy wyposażone w różne „silniki” odpowiedzialne za generowanie dźwięku. W gro-nie tym są również syntezatory odtwarzające zapisane w ich pamięci multipróbki. Tak jak różne są typy syntezy wykorzystywane przez poszczególne instrumenty, tak też zróżnicowanych jest wiele innych, powiązanych z nimi funkcji i parametrów. Wy-raźnie widać to chociażby na przykładzie ilości głosów oferowanych przez synteza-tory. Z jednej strony mamy modele monofoniczne czy też charakteryzujące się zale-dwie kilkugłosową polifonią, a z drugiej instrument, w których ilość głosów polifonii przekracza 100 czy nawet 200. Duże różnice widać również w zakresie dodatkowych funkcji oferowanych przez poszczególne instrumenty zgromadzone w zestawieniu. Wśród tych najczęściej spotykanych są oczywiście efekty, a także arpeggiator czy sekwencer. Wśród prezentowanych modeli nie brakuje też instrumentów wyposa-żonych w  sekcję samplera, podkłady rytmiczne, rejestrator audio czy odtwarzacz plików audio, jak również w funkcje typowe dla danego producenta.Syntezatory zgromadzone w zestawieniu różnią się od siebie nie tylko wewnętrzną architekturą i „filozofią” pracy, ale także „interfejsem użytkownika”, będącym nie mniej ważnym aspektem. Cóż nam bowiem po świetnie zaprojektowanym torze syntezy pozwalającym generować nietuzinkowe dźwięki, jeśli jego obsługa nastrę-czać nam będzie kłopotów psując całą „zabawę”. Przyglądając się instrumentom prezentowanym na kolejnych stronach widać, że znajdą wśród nich coś dla siebie zarówno zwolennicy bezpośredniego dostępu z panelu do wszystkich bloków i pa-rametrów toru syntezy jak i ci mniej zainteresowani „ukręcaniem” własnych barw. Chociaż w zestawieniu mamy kilkanaście instrumentów bez jakiejkolwiek klawia-tury to jednak większość prezentowanych syntezatorów zapewnia możliwość gry na nich bez potrzeby sięgania po dodatkowy kontroler. Oczywiście klawiatury za-stosowane w poszczególnych modelach różnią się od siebie zarówno zakresem jak i mechanizmem działania, a także wielkością klawiszy. W syntezatorach i stacjach roboczych zamieszczonych w zestawieniu klawiatura obejmuje od 25 do 88 klawi-szy. W zdecydowanej większości są to klawiatury dynamiczne, które wykorzystują różne mechanizmy, z młoteczkowymi włącznie. Zdarza się też, że jeden instrument oferowanych jest w kilku odmianach różniących się właśnie zakresem klawiatury. W  zestawieniu znalazły się także instrumenty pozbawione tradycyjnej klawiatu-ry, udostępniające w zamian różnego typu kontrolery dotykowe. Niektóre modele wyposażono także w pady.Spora różnorodność panuje też wśród gniazd umożliwiających komunikację instru-mentu ze światem zewnętrznym. Oczywiście przede wszystkim do dyspozycji ma-my mniej lub więcej analogowych gniazd audio, głównie wyjść, ale czasem także wejść umożliwiających wprowadzanie do toru audio sygnałów z zewnątrz. Normą są również złącza MIDI oraz wejścia służące do podłączenia różnych kontrolerów nożnych. Ponad połowa prezentowanych syntezatorów jest wyposażona w port USB pozwalający na komunikację z komputerem, a w niektórych modelach mamy też możliwość podłączenia zewnętrznych nośników pamięci. Zdarzają się także cyfrowe gniazda audio czy złącza synchronizacyjne. Większość syntezatorów ana-logowych jest ponadto wyposażona w złącza CV GATE.Ponad sześćdziesiąt syntezatorów i workstation zgromadzonych w tym zestawie-niu daje dobry wgląd w aktualną sytuację w tej grupie instrumentów, jak i panu-jące wśród nich trendy. Nasze zestawienie to jednak swego rodzaju „uchwycenie chwili”, gdyż oferta syntezatorów systematycznie aktualizuje się i rośnie. Ciekawe co producenci przygotują w tym roku…

2 | 201556

z zestawienie

Virus TI Snow

Synteza: Virtual Analog, WaveTable, HyperSaw, Grain- i Formant TableTor syntezy: 3 oscylatory, suboscylator, 2 niezależne filtry o prze-łączanej charakterystyce, 2 generatory obwiedni ADSTR, 3 gene-ratory LFO, matryca modulacjiPolifonia: maks. 50-głosowaMultitimbral: 4-częściowyProgramy barw: 512 RAM, 512 ROMMULTI: 64 zestawy PATCHProcesor efektów: niezależny Reverb i Delay dla każdej z 4 części Multi; Distortion/Lo-fi, Chorus/Flanger, Phaser, Ring Modulator, Analog Boost, 3-Band EQ, VocoderArpeggiator: programowalny, 32-krokowyManipulatory: 6 pokręteł, 21 przyciskówWyświetlacz: LCDWejścia/wyjścia: INPUT (R/MONO, L), OUTPUT (R/MONO, L/słu-chawkowe), MIDI (IN, OUT), USBInne: syntezator/edytor programowy VirusControl VST/AU/RTASSugerowana cena: 4499 PLN

Virus TI2 Desktop/Virus TI2 Polar/Virus TI2 Keyboard

Klawiatura: • Virus TI2 Polar: dynamiczna, 37 klawiszy, Aftertouch• Virus TI2 Keyboard: dynamiczna, częściowo doważona, 61 kla-wiszy, AftertouchSynteza: Virtual Analog, WaveTable, HyperSaw, Grain- i Formant Table

Access

T o r syntezy: 3 oscylatory, suboscylator, 2 niezależne filtry o przełączanej charakterystyce, 2 generatory obwiedni ADSTR, 3 generatory LFO, matryca modulacjiPolifonia: maks. około 110-głosowaMultitimbral: 16-częściowyProgramy barw: 1024 RAM, 3382 ROMMULTI: 16 zestawów PATCH + 112 slotów MULTIProcesor efektów: maks. 192 efekty dostępne jednocześnie (Re-verb, Delay, Chorus, Phaser, Frequency Shifter, Ring Modulator, Distortion, EQ, Character); niezależny Delay i Reverb dla każdej z 16 części MultiInne funkcje: arpeggiator (programowalny, 32-krokowy), woko-der, AtomizerManipulatory: 32 pokrętła w poszczególnych blokach toru syntezy, 43 przyciski; [tylko Polar i Keyboard] – PITCH BEND, MODULATIONWyświetlacz: LCD (128 × 32 punkty)Wejścia/wyjścia: INPUT (L, R), OUTPUT (L, R) × 3, słuchawkowe, S/PDIF (IN, OUT) [koaksjalne], MIDI (IN, OUT, THRU), USB; [tylko Keyboard i Polar] – PEDAL × 2 Inne: syntezator/edytor programowy VirusControl VST/AU/RTASSugerowane ceny: 7999 PLN (Desktop), 10550 PLN (Polar, Keyboard)

Sledge 2.0

Klawiatura: dynamiczna, 61 klawiszy, AftertouchSynteza: Virtual AnalogTor syntezy: 3-oscylatory, generator szumu, filtr o przełączanej charakterystyce, 2 generatory obwiedni, 2 generatory LFOPolifonia: maks. 24-głosowaProgramy barw: 999Procesor efektów: CHORUS/PHASER/FLANGER, REVERB/DELAY/REVERB+DELAYInne funkcje: AUTO DUAL (SPLIT, LAYER), GLIDE, arpeggiator, ob-sługa próbekManipulatory: PITCH BEND, MODULATION, kilkadziesiąt pokręteł w poszczególnych blokach toru syntezyWyświetlacz: LCD (2 × 16 znaków)Wejścia/wyjścia: OUTPUT (L/STEREO, R/MONO), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), PEDAL × 2, USBCena: 4100 PLN

Studiologic

2015 | 2 57

zzestawienie

MicroBrute / MicroBrute SE

Klawiatura: 25 mini-klawiszySynteza: analogowa (subtraktywna)Tor syntezy: oscylator, suboscylator, filtr o przełączanej charak-terystyce, generator obwiedni ADSR, generator LFO, matryca modulacjiIlość głosów: 1 (monofoniczny)Inne funkcje: BRUTE FACTOR, ULTRASAW, METALIZER, sekwencer, GLIDEManipulatory: PITCH, MOD, kilkadziesiąt potencjometrów (obro-towych i suwakowych) i 6 przycisków w poszczególnych blokach toru syntezyWejścia/wyjścia: AUDIO IN, LINE OUT, słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI IN, MOD MATRIX CV (PITCH IN, FILTER IN, PWM IN, SUB IN, SAW IN, METAL IN, ENV OUT, LFO OUT) [jack 1/8”], GATE (IN, OUT) [jack 1/8”], PITCH OUT [jack 1/8”], USBInne: program MicroBrute Connection (PC, Mac); model Micro-Brute SE dostępny w ograniczonej liczbie egzemplarzyWykończenie [tylko MicroBrute SE]: białe, pomarańczoweCeny: 1299 PLN (MicroBrute), 1399 PLN (MicroBrute SE)

MiniBruteKlawiatura: dynamiczna, częściowo doważona, 25 klawiszy, AftertouchSynteza: analogowa (subtraktywna)Tor syntezy: 1 oscylator, suboscylator, mikser, filtr o przełączanej charakterystyce, 2 generatory obwiedni ADSR, 2 generatory LFOIlość głosów: 1 (monofoniczny)

Arturia

Inne funkcje: BRUTE FACTOR, ULTRASAW, METALIZER, arpeggia-tor, GLIDEManipulatory: PITCH BEND, MODULATION, 14 suwaków + ponad 20 pokręteł w poszczególnych blokach toru syntezyWejścia/wyjścia: AUDIO IN, MASTER OUT, słuchawkowe, CV GATE IN (PITCH, FILTER, AMP, GATE), CV GATE OUT (PITCH, GATE), MIDI (IN, OUT), USBInne: program MiniBrute Connection (PC, Mac)Cena: 2099 PLN

Origin KeyboardKlawiatura: dynamiczna, częściowo doważona, 61 klawiszy, AftertouchSynteza: technologia TAETor syntezy:

• Synth (struktura modularna): maks. 9 oscylatorów, maks. 4 oscy-latory Wavetable, maks. 4 filtry o przełączanej charakterystyce, 4 wzmacniacze VCA, maks. 5 mikserów, modulator kołowy, Bod-Shifter, maks. 8 generatorów obwiedni ADSR, maks. 4 polifonicz-ne generatory LFO i 2 monofoniczne, moduł Galaxy, moduł 2D

• tryb Minimoog: maks. 3 oscylatory, filtr dolnoprzepustowy, mik-ser, 2 generatory obwiedni, generator LFO, matryca modulacjiPolifonia: maks. 32-głosowaProgramy barw: 400 fabrycznych + 600 użytkownikaMULTI: 100 fabrycznych + 156 użytkownikaProcesor efektów: 3 efekty na program – równolegle lub szere-gowo; 10 efektówInne funkcje: sekwencer krokowy (trzy 32-krokowe subsekwen-cje), arpeggiatorManipulatory: 21 potencjometrów obrotowych, 33 enkodery, joystick, PITCH BEND, MODULATION, RIBBONWyświetlacz: kolorowy LCD (320 × 236 punktów), 5.2” TFTWejścia/wyjścia: INPUT (L, R), MASTER OUT (L, R), AUX OUT × 8, słuchawkowe, S/PDIF OUT [koaksjalne], MIDI (IN, OUT, THRU), FOOTSWITCH, EXPRESSION, USBInne: ruchomy panel regulowany w zakresie 0° – 135°, edytor pro-gramowy (PC, Mac)Cena: 11999 PLN

2 | 201558

z zestawienie

monotron DELAYKlawiatura: kontroler wstęgowySynteza: analogowaTor syntezy: 1 oscylator VCO, 1 filtr VCF, 1 generator LFOIlość głosów: 1 (monofoniczny)Procesor efektów: DelayManipulatory: 5 potencjometrów obrotowych, 1 przełącznikWejścia/wyjścia: AUX IN [jack 1/8”], słuchawkowe [jack 1/8”]Inne: zasilanie bateryjne (2 × AAA), wbudowany głośnikCena: 179 PLN

Volca Keys

Klawiatura: dotykowaSynteza: analogowaTor syntezy: 3 oscylatory VCO, filtr dolnoprzepustowy VCF, wzmacniacz, generator obwiedni, generator LFOPolifonia: maks. 3-głosowaEfekty: DELAYInne funkcje: VOICING, sekwencer (1 partia, 16 kroków, 8 komó-rek pamięci na patterny)Wejścia/wyjścia: słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI IN, SYNC (IN, OUT) [jack 1/8”]Inne: możliwość zasilania bateriami (6 × AA), wbudowany głośnikCena: 489 PLN

Volca BassKlawiatura: dotykowaSynteza: analogowaTor syntezy: 3 oscylatory VCO, filtr dolnoprzepustowy VCF, wzmacniacz, generator obwiedni, generator LFOInne funkcje: sekwencer (3 partie, 16 kroków, 8 komórek pamięci na patterny)Wyświetlacz: 4-cyfrowy LEDWejścia/wyjścia: słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI IN, SYNC (IN, OUT) [jack 1/8”]Inne: możliwość zasilania bateriami (6 × AA), wbudowany głośnikCena: 489 PLN

Korgmonotron

Klawiatura: kontroler wstęgowySynteza: analogowaTor syntezy: 1 oscylator VCO, 1 filtr VCF, 1 generator LFOIlość głosów: 1 (monofoniczny)Manipulatory: 5 potencjometrów obrotowych, 1 przełącznikWejścia/wyjścia: AUX IN [jack 1/8”], słuchawkowe [jack 1/8”]Inne: zasilanie bateryjne (2 × AAA), wbudowany głośnikCena: 149 PLN

monotron DUO

Klawiatura: kontroler wstęgowySynteza: analogowaTor syntezy: 2 oscylatory VCO (+ X-Mod), 1 filtr VCFIlość głosów: 1 (monofoniczny)Manipulatory: 5 potencjometrów obrotowych, 1 przełącznikWejścia/wyjścia: AUX IN [jack 1/8”], słuchawkowe [jack 1/8”]Inne: zasilanie bateryjne (2 × AAA), wbudowany głośnikCena: 139 PLN

2 | 201560

z zestawienie

charakterystyce, DRIVE/WAVESHAPING, 3 generatory obwiedni, 2 generatory LFO, VIRTUAL PATCHPolifonia: maks. 8-głosowaMultitibral: 2-częściowyProgramy barw: 128Procesor efektów: MASTER (2; 17 typów), EQ; Vocoder (16-pasmowy)Inne funkcje: arpeggiatorManipulatory: PITCH, MODULATION, 3 programowalne pokrętłaWyświetlacz: LCDWejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], LINE IN, OUTPUT (L/MONO, R), słu-chawkowe, MIDI (IN, OUT), USBInne: w komplecie mikrofon pojemnościowy, możliwość zasilania bateriami (6 × AA); edytor programowy (PC, Mac)Cena: 1899 PLN

electribe

Synteza: PCM + Analog ModelingTor syntezy (m.in.:): 409 typów oscylatorów, 16 typów filtrów, 72 typy modulatorówPolifonia: maks. 24-głosowaMultitimbral: 16-częściowyPamięć: 250 patternówProcesor efektów: INSERT (38 typów), MASTER (32)Sekwencer: maks. 64 kroki na partię, maks. 24 sekwencje modu-lacyjne na patternInne funkcje: MOTION SEQUENCE, TOUCH SCALEManipulatory: 16 dynamicznych padów, TOUCH PAD, kilkana-ście pokręteł związanych z elementami toru syntezy, przyciski transportuWyświetlacz: LCDWejścia/wyjścia: AUDIO IN [jack 1/8”], AUDIO OUT (L/MONO, R), słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI (IN, OUT) [przejściówki], USB [mi-ni-B], SYNC (IN, OUT) [jack 1/8”], slot na kartę pamięci SD/SDHCInne: możliwość zasilania bateriami (6 × AA), w komplecie Able-ton Live Lite Cena: 1649 PLN

Volca Sample

Klawiatura: dotykowaPolifonia: maks. 8-głosowaSampler: 16-bit/31.25 kHz, PCM, pamięć 4 MB, 100 próbekSekwencer: 10 partii, 16 kroków; ACTIVE STEP, SWING, STEP JUMPProcesor efektów: REVERB, ANALOGUE ISOLATOR (2-pasmowy)Inne funkcje: MOTION SEQUNCE, SONGManipulatory: 12 potencjometrów obrotowychWyświetlacz: 4-cyfrowy LEDWejścia/wyjścia: słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI IN, SYNC (IN, OUT) [jack 1/8”]Inne: możliwość zasilania bateriami (6 × AA), wbudowany gło-śnik, aplikacja AudioPocket (iOS)Cena: nowość

microKORG

Klawiatura: dynamiczna, 37 mini-klawiszySynteza: Analog ModelingTor syntezy: 2 oscylatory, generator szumu, filtr o przełączanej charakterystyce (LP/HP/BP), 2 generatory obwiedni, 2 generatory LFO, VIRTUAL PATCHPolifonia: 4-głosowaMultitimbral: 2-częściowyProgramy barw: 128Procesor efektów: MODULATION (3 typy), DELAY (3), EQ; VocoderInne funkcje: arpeggiator (6 typów)Manipulatory: PITCH, MODULATION, 5 programowalnych pokrętełWyświetlacz: 3-cyfrowy LEDWejścia/wyjścia: DYNAMIC MIC IN, CONDENSER MIC IN [jack 1/8”], LINE IN, OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT, THRU)Inne: w komplecie mikrofon pojemnościowy, możliwość zasilania bateriami (6 × AA); edytor programowy (PC, Mac)Ceny: 1499 PLN

microKORG XL+Klawiatura: dynamiczna, 37 mini-klawiszy Natural TouchSynteza: MMT (Multiple Modeling Technology)Tor syntezy: 2 oscylatory, generator szumu, 2 filtry o przełączanej

2015 | 2 61

zzestawienie

electribe sampler

Synteza: próbkowanie + Analog ModelingTor syntezy (m.in.:): 2 typów filtrów, 72 typy modulatorówPolifonia: maks. 24-głosowaMultitimbral: 16-częściowyIlość próbek: maks. 999 (w tym USER)Pamięć: 250 patternówProcesor efektów: INSERT (38 typów), MASTER (32)Sekwencer: maks. 64 kroki na partię, maks. 24 sekwencje modu-lacyjne na patternInne funkcje: MOTION SEQUENCE, TOUCH SCALE, TIME SLICE, RESAMPLINGManipulatory: 16 dynamicznych padów, TOUCH PAD, kilkana-ście pokręteł związanych z elementami toru syntezy, przyciski transportuWyświetlacz: LCDWejścia/wyjścia: AUDIO IN [jack 1/8”], AUDIO OUT (L/MONO, R), słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI (IN, OUT) [przejściówki], USB [mi-ni-B], SYNC (IN, OUT) [jack 1/8”], slot na kartę pamięci SD/SDHCInne: możliwość zasilania bateriami (6 × AA), w komplecie Able-ton Live LiteCena: nowość

MS-20 mini

Klawiatura: 37 mini-klawiszySynteza: analogowaTor syntezy: 2 oscylatory VCO, mikser, filtr górnoprzepustowy VCF, filtr dolnoprzepustowy VCF, 2 generatory obwiedni, gene-rator LFOIlość głosów: 1 (monofoniczny)Manipulatory: CONTROL WHEEL, MOMENTARY SWITCH, kilka-dziesiąt pokręteł w poszczególnych blokach toru syntezy Wejścia/wyjścia: SIGNAL IN, AMP OUT, BP FILTER OUT, CV OUT, ENV OUT, TRIG OUT, KEYBOARD (IN × 2, OUT × 2), VCO IN, VCF IN × 3, VCO+VCF IN, VCA IN, EG (IN × 2, OUT × 3), MG OUT × 2, NOISE OUT × 2, S&H (IN × 2, OUT), MOD VCA (IN × 2, OUT), CONTROLLER OUT × 2, SIGNAL OUT [jack 1/8”], słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI IN, USBCena: 2049 PLN

MS-20 Kit

Uwagi: zestaw do samodzielnego złożenia zawierający wszystkie części syntezatoraKlawiatura: 37 klawiszySynteza: analogowaTor syntezy: 2 oscylatory VCO, mikser, filtr górnoprzepustowy VCF, filtr dolnoprzepustowy VCF, 2 generatory obwiedni, gene-rator LFOIlość głosów: 1 (monofoniczny)Manipulatory: CONTROL WHEEL, MOMENTARY SWITCH, kilka-dziesiąt pokręteł w poszczególnych blokach toru syntezy Wejścia/wyjścia: SIGNAL IN, AMP OUT, BP FILTER OUT, CV OUT, ENV OUT, TRIG OUT, KEYBOARD (IN × 2, OUT × 2), VCO IN, VCF IN × 3, VCO+VCF IN, VCA IN, EG (IN × 2, OUT × 3), MG OUT × 2, NOISE OUT × 2, S&H (IN × 2, OUT), MOD VCA (IN × 2, OUT), CONTROLLER OUT × 2, SIGNAL OUT [jack 1/8”], słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI IN, USBCena: 4999 PLN

KROSS

Klawiatura: • KROSS 61: dynamiczna, 61 klawiszy• KROSS 88: dynamiczna, doważona z mechanizmem młoteczko-wym NH, 88 klawiszySynteza: EDS-i (Enhanced Definition Synthesis – integrated)Tor syntezy (m.in.): 2 oscylatory, 2 filtry o przełączanej charakte-rystyce, 3 generatory obwiedni, 2 miksery AMS, 3 generatory LFOPolifonia: 80-głosowa (SINGLE), 40-głosowa (DOUBLE)Multitimbral: 16-częściowyPamięć PCM: ok. 112 MB (po dekompresji do 16-bitowej postaci liniowej, 48 kHz)Programy barw: 640 (512 wgranych fabrycznie) + 48 zestawów perkusyjnych (32 wgrane fabrycznie) + bank GM2 (256 + 9 ze-stawów perkusyjnych)COMBINATION: 384 (256 wgranych fabrycznie)Procesor efektów: INSERT × 5, MASTER × 2; 134 typyInne funkcje: SPLIT, LAYER, FAVORITE, arpeggiator, sekwencer krokowy, DRUM TRACK (700 patternów), 16-ścieżkowy sekwen-cer MIDI, rejestrator audio (16-bit/48 kHz)Manipulatory: PITCH BEND, MODULATION, 2 programowalne przyciskiWyświetlacz: LCD (240 × 64 punkty)Wejścia/wyjścia: MIC IN, LINE IN [jack 1/8”], AUDIO OUT (L/MO-NO, R), słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI (IN, OUT), DAMPER, ASSI-GNABLE (SWITCH, PEDAL), USB, slot na kartę pamięci SD/SDHC

2 | 201562

z zestawienie

Inne: możliwość zasilania bateriami (6 × AA), edytor programo-wy (PC, Mac)Ceny: 2499 PLN (KROSS 61), 4199 PLN (KROSS 88)

RK-100S

Klawiatura: dynamiczna, 37 mini-klawiszy SlimkeySynteza: MMT (Multiple Modeling Technology)Tor syntezy: 2 oscylatory, generator szumu, mikser, 2 filtry, wzmacniacz, 3 generatory obwiedni, 2 generatory LFO, VIRTUAL PATCHPolifonia: 8-głosowaMultitimbral: 2-częściowyProgramy barw: 200Inne funkcje: wokoder, arpeggiatorEfekty: TIMBRE (EQ), MASTER × 2 (17 typów)Kontrolery: SHORT RIBBON (PITCH BEND/MODULATION), LONG RIBBON (PITCH, FILTER)Wyświetlacz: 3-cyfrowy LEDWejścia/wyjścia: INPUT [jack 1/8”], OUTPUT [jack 1/4”], MIDI OUT, USBInne: możliwość zasilania bateriami (6 × AA), edytor programo-wy (PC, Mac)Wykończenie: Red, White, BlackCena: 2599 PLN

KROME

Klawiatura:• KROME 61/KROME 73: dynamiczna, częściowo doważona, 61 lub 73 klawisze

• KROME 88: dynamiczna, doważona z mechanizmem młoteczko-wym NH, 88 klawiszySynteza: EDS-X (Enhanced Definition Synthesis-eXpanded)Tor syntezy (m.in.): 2 oscylatory, 2 filtry o przełączanej charakte-rystyce, DRIVER, EQ, 3 generatory obwiedni, 3 generatory LFO, 2 miksery AMSPolifonia: 120-głosowa (SINGLE), 60-głosowa (DOUBLE)Multitimbral: 16-częściowyPamięć PCM 3.8 GB (po dekompresji do 16-bitowej postaci linio-wej, 48 kHz)Programy barw: 768 (640 wgranych fabrycznie) + 48 zestawów perkusyjnych (32 wgrane fabrycznie) + bank GM2 (256 + 9 ze-stawów perkusyjnych)COMBINATION: 512 (288 wgranych fabrycznie)Procesor efektów: INSERT × 5, MASTER × 2, TOTAL, TIMBRE/TRACK EQ; 193 typy

Inne funkcje: arpeggiator polifoniczny, DRUM TRACK (637 patter-nów), sekwencer (16 ścieżek + ślad MASTER), RPPRManipulatory: joystick X/Y, 2 programowalne przyciski, 4 progra-mowalne pokrętłaWyświetlacz: 7-calowy TFT LCD, kolorowy (800 × 480 pikseli)Wejścia/wyjścia: AUDIO OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, DAMPER, ASSIGNABLE SWITCH, ASSIGNABLE PEDAL, MIDI (IN, OUT), USB [typ B], slot na kartę pamięci SDInne: edytor programowy (PC, Mac)Ceny: 3999 PLN (KROME 61), 4599 PLN (KROME 73), 6199 PLN (KROME 88)

KingKORG

Klawiatura: dynamiczna, częściowo doważona, 61 klawiszySynteza: XMT (eXpanded Modeling Technology)Tor syntezy: 3 oscylatory, filtr o przełączanej charakterystyce, 2 generatory obwiedni, 2 generatory LFO, VIRTUAL PATCHPolifonia: maks. 24-głosowaMultitimbral: 2-częściowyProgramy barw: 200 fabrycznych, 100 użytkownikaProcesor efektów: PRE FX (6 typów), MOD FX (6), REVERB/DELAY (6), EQ, TUBE; Vocoder (16-pasmowy)Inne funkcje: SPLIT, arpeggiatorManipulatory: joystick X/Y, kilkanaście pokręteł w poszczegól-nych blokach toru syntezyWyświetlacz: OLED (128 × 64 punkty)Wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], AUDIO OUT (L/MONO, R), słuchaw-kowe, CV/GATE OUT, MIDI (IN, OUT), DAMPER, SWITCH/PEDAL, USBInne: edytor programowy (PC, Mac)Cena: 4499 PLN

KRONOS X

Klawiatura: • KRONOS X 61: dynamiczna, częściowo doważona Natural Touch, 61 klawiszy

• KRONOS X 73/KRONOS X 88: dynamiczna, doważona z mechani-zmem młoteczkowym RH3, 73 lub 88 klawiszySynteza: dziewięć typów – HD-1 High Definition Synthesizer (PCM); AL-1 Analog Synthesizer (Analog Modeling); CX-3 Tone-wheel Organ (Tonewheel Organ Modeling); STR-1 Plucked String (Physical Modeling); MS-20EX (Component Modeling Technolo-gy); PolysixEX (Component Modeling Technology); MOD-7 Wave-shaping VPM Synthesizer (VPM Synthesis); SGX-1 Premium Piano (Acoustic Piano); EP-1 MDS Electric Piano (Electric Piano)Tor syntezy: zależny od wybranego typuPolifonia: HD-1 – 140 głosów; AL-1 – 80 głosów; CX-3 – 200 gło-sów; STR-1 – 40 głosów; MS-20EX – 40 głosów; PolysixEX – 180 głosów; MOD-7 – 52 głosy; SGX-1 – 100 głosów (ekwiwalent 400 głosów w wersji mono); EP-1 – 104 głosyMultitimbral: 16-częściowyProgramy barw: PROGRAM – 2560 (1536 wgranych fabrycznie);

2 | 201564

z zestawienie

COMBI – 1792 (480 wgranych fabrycznie); zestawy perkusyj-ne – 264 (78 wgranych fabrycznie); GM2 – 256 + 9 zestawów perkusyjnychPreset PCM: 314 MB (ROM, 1505 multipróbek, 1388 próbek perkusyjnych)Pamięć PCM RAM: 2 GBWbudowane biblioteki PCM: EXs1, EXs2, EXs3, EXs4, EXs5, EXs6, EXs7, EXs8, Exs9WAVE SEQUENCE: 598 USER (165 wgranych fabrycznie)Procesor efektów: INSERT × 12, MASTER × 2, TOTAL × 2, TIMBRE EQ; typy efektów: 185, presety: 783 (maks. 32 na efekt)Sampler: 16-bit/48 kHz (RAM), 16- lub 24-bit/48 kHz (DISK), mono/stereoInne funkcje: sekwencer (16 śladów MIDI + 16 śladów audio [WAV, 16-/24-bit] + MASTER), KARMA, GENERATED EFFECTS (2048 pre-setów, 1536 użytkownika), DRUM TRACK (697 patternów), RPPRDysk twardy: 62 GB (SSD)Manipulatory: joystick X/Y, RIBBON, 2 programowalne przyciski, joystick VECTOR, 8 pokręteł, 10 suwakówWyświetlacz: 8-calowy kolorowy TFT (800 × 600 punktów), dotykowyWejścia/wyjścia: MIC/LINE AUDIO IN × 2, AUDIO OUT (L/MONO, R), AUDIO OUT × 4, słuchawkowe, S/PDIF (IN, OUT MAIN) [24-bit/48 kHz, optyczne], MIDI (IN, OUT, THRU), DAMPER, ASSIGNA-BLE (SWITCH, PEDAL), USB × 3 [A × 2, B]Inne: system 2.0, wbudowany interfejs audio/MIDI USB, możli-wość wykorzystywania opcjonalnych bibliotek/rozszerzeń EXs i KRS, edytor programowy (PC, Mac)Ceny: 12999 PLN (KRONOS X 61), 13999 PLN (KRONOS X 73), 14999 PLN (KRONOS X 88)

KRONOS

Klawiatura: • KRONOS 61: dynamiczna, częściowo doważona Natural Touch, 61 klawiszy

• KRONOS 73/KRONOS 88: dynamiczna, doważona z mechani-zmem młoteczkowym RH3, 73 lub 88 klawiszySynteza: dziewięć typów: SGX-2 Premium Piano (Acoustic Piano), EP-1 MDS Electric Piano (Electric Piano), HD-1 High Definition Syn-thesizer (PCM), AL-1 Analog Synthesizer (Analog Modeling), CX-3 Tonewheel Organ (Tonewheel Organ Modeling), STR-1 Plucked Strings (Physical Modeling), MOD-7 Waveshaping VPM Synthesi-zer (VPM Synthesis), MS-20EX (Component Modeling Technolo-gy), PolysixEX (Component Modeling Technology)Tor syntezy: zależny od wybranego typuPolifonia: SGX-2 – 100 głosów, EP-1 – 104 głosy, HD-1 – 140 gło-sów, AL-1 – 80 głosów, CX-3 – 200 głosów, STR-1 – 40 głosów, MOD-7 – 52 głosy, MS-20EX – 40 głosów, PolysixEX – 180 głosówMultitimbral: 16-częściowyProgramy barw: PROGRAM – 2560 (1792 wgrane fabrycznie); COM-BI – 1792 (512 wgranych fabrycznie); zestawy perkusyjne – 264 (78 wgranych fabrycznie); GM2 – 256 + 9 zestawów perkusyjnychPreset PCM: 314 MB (ROM, 1505 multipróbek, 1388 próbek perkusyjnych) Pamięć PCM RAM: 2 GBWbudowane biblioteki PCM: EXs1, EXs2, EXs3, EXs4, EXs5, EXs6, EXs7, EXs8, EXs9, EXs17, EXs18WAVE SEQUENCE: 598 USER (187 wgranych fabrycznie)Procesor efektów: INSERT × 12, MASTER × 2, TOTAL × 2, TIMBRE EQ; typy efektów: 197, presety: 783 (maks. 32 na efekt)

ClaviaNord Lead A1 / Nord Lead A1R

Klawiatura [tylko Nord Lead A1]: dynamiczna, 49 klawiszy Synteza: Analog ModelingTor syntezy: 2 oscylatory, filtr o przełączanej charakterystyce, 2 generatory obwiedni ADR/ASR, generator LFOPolifonia: 26-głosowaMultitimbral: 4-częściowyProgramy barw: 400 (8 × 50)PERFORMANCE: 200 (4 × 50)Procesor efektów: FX (FLANGER, PHASER, RING MODULATION, CHORUS, ENSEMBLE, DRIVE), REVERB (5 typów), DELAYInne funkcje: SPLIT, arpeggiator, OSC CONFIG, VIBRATO, MORPH, UNISON, MUTATOR, LIKEManipulatory: 23 pokrętła, ponad 20 przycisków; tylko Nord Le-ad A1 – PITCH STICK, MODULATIONWyświetlacze: LED (dwa 3-cyfrowe, jeden 2-cyfrowy)Wejścia/wyjścia: OUTPUT × 4, słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), CONTROL, SUSTAIN, USBInne: Nord Sound Manager (PC, Mac)Sugerowane ceny: 6500 PLN (Nord Lead A1), 5500 PLN (Nord Lead A1R)

Nord Lead 4 / Nord Lead 4RKlawiatura [tylko Nord Lead 4]: dynamiczna, 49 klawiszySynteza: Virtual Analog, WavetableTor syntezy: 2 oscylatory, filtr o przełączanej charakterystyce, 2 generatory obwiedni ADSR, generator obwiedni AD/AR, 2 gene-ratory LFO

Sampler: 16-bit/48 kHz (RAM), 16- lub 24-bit/48 kHz (DISK), mono/stereoInne funkcje: SET LIST, KARMA, GENERATED EFFECTS (2048 pre-setów, 1536 użytkownika), DRUM TRACK (718 patternów + 1000 USER), sekwencer (16 śladów MIDI + 16 śladów audio [WAV, 16-/24-bit] + MASTER)Dysk twardy: 60 GB (SSD)Manipulatory: joystick X/Y, RIBBON, 2 programowalne przyciski, joystick VECTOR, 8 pokręteł, 10 suwakówWyświetlacz: 8-calowy kolorowy TFT (800 × 600 punktów), dotykowyWejścia/wyjścia: MIC/LINE AUDIO IN × 2, AUDIO OUT (L/MONO, R), AUDIO OUT × 4, słuchawkowe, S/PDIF (IN, OUT MAIN) [24-bit/48 kHz, optyczne], MIDI (IN, OUT, THRU), DAMPER, ASSIGNA-BLE (SWITCH, PEDAL), USB × 3 [A × 2, B]Inne: system 3.0, wbudowany interfejs audio/MIDI USB, możli-wość zainstalowania drugiego dysku twardego, możliwość wyko-rzystywania opcjonalnych bibliotek/rozszerzeń EXs i KRSCeny: nowość

2 | 201566

z zestawienie

MiniNova

Klawiatura: dynamiczna, 37 mini-klawiszySynteza: Virtual AnalogTor syntezy: 3 oscylatory, generator szumu, 2 modulatory kołowe, mikser, 2 filtry o przełączanej charakterystyce, 6 generatorów ob-wiedni, 3 generatory LFO, matryca modulacjiPolifonia: maks. 18-głosowa (monotimbral)Programy barw: 256 fabrycznych, 128 użytkownikaProcesor efektów: maks. 5 efektów na program PATCH; Distor-tion, Compressor, Chorus/Phase, Delay, Reverb, Gator, EQ; 12-pa-smowy wokoder/VocalTuneInne funkcje: arpeggiator, CHORD, ANIMATEManipulatory: PITCH BEND, MODULATION, FILTER CUTOFF, 4 pro-gramowalne potencjometry obrotowe, 8 padówWyświetlacz: LCDWejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], EXT IN, OUTPUT (L, R), słuchawko-we, SUSTAIN, MIDI (IN, OUT), USBInne: w komplecie mikrofon, możliwość zasilania przez USB, edy-tor programowy (VST/AU/RTAS), Librarian (PC, Mac), Ableton Live

Novation

Lite, Novation Bass Station, biblioteka próbek LoopmastersCena: 1470 PLN

Bass Station II

Klawiatura: dynamiczna, 25 klawiszy, AftertouchSynteza: analogowaTor syntezy: 2 oscylatory, suboscylator, generator szumu, mikser, filtr o przełączanej charakterystyce, 2 generatory obwiedni ADSR, 2 generatory LFOProgramy barw: 64 fabryczne, 64 użytkownikaProcesor efektów: DISTORTION, OSC FILTER MODInne funkcje: arpeggiator, sekwencer krokowy, PORTAMENTOManipulatory: PITCH BEND, MODULATION, 4 suwaki i ponad 20 pokręteł w poszczególnych blokach toru syntezyWyświetlacz: 3-cyfrowy LEDWejścia/wyjścia: EXT IN, LINE OUT, słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), SUSTAIN, USBInne: możliwość zasilania przez USBCena: 1990 PLN

UltraNovaKlawiatura: dynamiczna, 37 klawiszy, AftertouchSynteza: Virtual Analog Tor syntezy: 3 oscylatory, generator szumu, 2 modulatory kołowe, mikser, 2 filtry o przełączanej charakterystyce, 6 generatorów ob-wiedni, 3 generatory LFO, matryca modulacjiPolifonia: maks. 18-głosowa (monotimbral)Programy barw: 512 (300 wgranych fabrycznie)Procesor efektów: 5 efektów na program PATCH; Distortion, Compressor, Chorus/Phase, Delay, Reverb, Gator, EQ; 12-pasmo-wy wokoderInne funkcje: CHORD, arpeggiatorManipulatory: PITCH, MOD, 8 enkoderów, pokrętło TOUCHED/FILTER, pokrętło/przycisk SPEED DIALWyświetlacz: LCD (2 × 72 znaki)Wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], INPUT × 2, MASTER OUT × 2, AUX OUT × 2, słuchawkowe, S/PDIF OUT [koaksjalne], MIDI (IN, OUT, THRU), SUSTAIN, EXPRESSION, USBInne: w komplecie mikrofon, możliwość zasilania przez USB, wbu-dowany interfejs audio USB (2 IN, 4 OUT), obsługa protokołu Au-tomap, edytor programowy (VST/AU/RTAS), Librarian (PC, Mac)Cena: 2190 PLN

Polifonia: 20-głosowaMultitimbral: 4-częściowyProgramy barw: 4 × 99PERFORMANCE: 99 (maks. 4 sloty – A-D)Procesor efektów: FX (DRIVE, COMPRESSOR, CRUSH, TALK1-2, COMB FILTER), REVERB (3 typy)/DELAYInne funkcje: SPLIT, arpeggiator, MORPH, IMPULSE MORPH, MU-TATOR, UNISON, CHORD MEMORYManipulatory: 29 pokręteł, ponad 20 przycisków; tylko Nord Le-ad 4 – PITCH STICK, MODULATIONWyświetlacze: LED (dwa 3-cyfrowe)Wejścia/wyjścia: OUTPUT × 4, słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), CONTROL, SUSTAIN, USBInne: Nord Sound Manager (PC, Mac)Sugerowane ceny: 7500 PLN (Nord Lead 4), 6500 PLN (Nord Lead 4R)

2015 | 2 67

zzestawienie

Minitaur

Synteza: analogowaTor syntezy: 2 oscylatory, mikser, filtr dolnoprzepustowy 24 dB/okt., 2 generatory obwiedni ADSR, generator LFOProgramy barw: 100 presetówInne funkcje: GLIDEManipulatory: 17 pokręteł w poszczególnych blokach toru syntezyWejścia/wyjścia: AUDIO (IN, OUT), słuchawkowe [jack 1/8”], CON-TROLLER IN (PITCH CV, FILTER CV, VOLUME CV, GATE), MIDI IN, USBInne: edytor programowySugerowana cena: 2290 PLN

Slim Phatty

Synteza: analogowaTor syntezy: 2 oscylatory, filtr dolnoprzepustowy 24 dB/okt., 2 ge-neratory obwiedni ADSR, generator LFO, matryca modulacjiIlość głosów: 1 (monofoniczny)Programy barw: 100PERFORMANCE SET: 4 × 8 presetówInne funkcje: GLIDE, TAP TEMPO, arpeggiatorManipulatory: 4 pokrętła (RAC – Real Analog Control), kilkadzie-siąt podświetlanych przyciskówWyświetlacz: LCD (2 × 16 znaków)Wejścia/wyjścia: AUDIO (IN, OUT), słuchawkowe, CONTROL IN (VOL CV, FILTER CV, PITCH CV, KB GATE), MIDI (IN, OUT, THRU), USBInne: edytor programowy (PC, Mac)Sugerowana cena: 3390 PLN

Sub PhattyKlawiatura: dynamiczna, częściowo doważona, 25 klawiszySynteza: analogowa (subtraktywna)Tor syntezy: 2 oscylatory, suboscylator, generator szumu, filtr dolnoprzepustowy, 2 generatory obwiedni ADSR, generator LFO,

Moog

matryca modulacjiIlość głosów: 1 (monofoniczny)Programy barw: 16 presetówInne funkcje: MULTIDRIVE, GLIDEManipulatory: PITCH BEND, MODULATION, kilkadziesiąt pokręteł w poszczególnych blokach toru syntezyWejścia/wyjścia: EXT AUDIO IN, AUDIO OUT, słuchawkowe, INPUT (PITCH CV, VOL CV, FILTER CV, KB GATE), MIDI (IN, OUT), USBSugerowana cena: 4290 PLN

Sub 37 Tribute Edition

Klawiatura: dynamiczna, częściowo doważona, 37 klawiszy, AftertouchSynteza: analogowaTor syntezy: 2 oscylatory, suboscylator, generator szumu, filtr Ladder o przełączanym nachyleniu zbocza, 2 generatory obwied-ni DAHDSR, 2 szyny modulacji/LFOIlość głosów: 1 (monofoniczny) lub 2 (parafoniczny)Programy barw: 256 (16 × 16)Inne funkcje: arpeggiator, GLIDE, MULTIDRIVEManipulatory: PITCH BEND, MODULATION, 40 potencjometrów i 74 przełączniki w poszczególnych blokach toru syntezyWyświetlacz: LCDWejścia/wyjścia: AUDIO (IN, OUT), słuchawkowe, CV IN (PITCH, VOL, FILTER), KB GATE IN, MIDI (IN, OUT), USBSugerowana cena: 6290 PLN

Minimoog Voyager Electric Blue Edition / Minimoog Voyager Rack Mount Edition

2 | 201570

z zestawienie

Kurzweil

Klawiatura [tylko Electric Blue Edition]: dynamiczna, 44 klawiszeSynteza: analogowaTor syntezy: 3 oscylatory, generator szumu, mikser, blok filtracji (tryby Dual LP i HP-LP), 2 generatory obwiedni ADSR, generator LFO, matryca modulacjiIlość głosów: 1 (monofoniczny)Programy barw: 896 (7 × 128)Inne funkcje: GLIDEManipulatory: kilkadziesiąt pokręteł w poszczególnych blokach toru syntezy [40 w Electric Blue Edition, 20 w Rack Mount Edi-tion]; tylko Electric Blue Edition – PITCH BEND, MODULATION, TOUCHPADWyświetlacz: LCDWejścia/wyjścia:

• Electric Blue Edition: AUDIO OUT (L/MONO, R), słuchawkowe, EXT AUDIO IN, MIX OUT/FILTER IN, LFO (SYNC, RATE), ENV (GATE, RATE), RELEASE, S&H (IN, GATE), CONTROL IN × 7, MIDI (IN, OUT, THRU), ACCESORY PORT [DB-25]

• Rack Mount Edition: EXT AUDIO IN, MIX OUT/FILTER IN, słuchaw-kowe, OUTPUT (L/MONO, R), ACCESSORY PORT (INPUTS, OUT-PUTS) [DB-25], MIDI (IN, OUT, THRU)Rozszerzenia: VX-351 Voyager CV ExpanderInne: lampka 12V [tylko Electric Blue Edition], edytor programo-wy (PC, Mac)Sugerowane ceny: 14990 PLN (Electric Blue Edition), 11990 PLN (Rack Mount Edition)

Minimoog Voyager XLKlawiatura: dynamiczna, 61 klawiszy, AftertouchSynteza: analogowaTor syntezy: 3 oscylatory VCO, generator szumu, mikser, 2 filtry VCF (tryby Dual LP i HP-LP), 2 generatory obwiedni ADSR, 2 gene-ratory LFO, matryca modulacjiIlość głosów: 1 (monofoniczny)Programy barw: 1024 (w tym 896 z możliwością nadpisania)Inne funkcje: GLIDEManipulatory: PITCH, MODULATION, RIBBON, TOUCHPAD (XYA), kilkadziesiąt pokręteł i przełączników w poszczególnych blokach toru syntezy, sekcja Modular Patch Panel z możliwością łączenia

odpowiednich modułów/gniazd przy pomocy kabliWyświetlacz: LCDWejścia/wyjścia: EXT AUDIO IN, MIXER OUT/FILTER IN, AUDIO OUT (L/MONO, R), słuchawkowe, CV IN × 10, CV OUT × 20, GATE IN × 4, GATE OUT × 3, MULTS (3 × 4), ATTENUATORS (IN × 2, OUT × 2), MIXER (IN × 4, OUT × 2), LAG (IN, OUT), LFO2 (IN × 2, OUT × 2), MIDI (IN, OUT, THRU)Inne: 2 lampki 12VSugerowana cena: 20990 PLN

PC3 LE

Klawiatura: • PC3 LE6/PC3 LE7: dynamiczna, częściowo doważona, 61 lub 76 klawiszy, Aftertouch

• PC3 LE8: dynamiczna, doważona z mechanizmem młoteczko-wym, 88 klawiszy, AftertouchSynteza: V.A.S.T. (Variable Architecture Synthesis Technology), KVA (Kurzweil Virtual Analog)Polifonia: 64-głosowaMultitimbral: 16-częściowyProgramy barw: 1061 fabrycznych (ROM)MIDI Setups: 256 fabrycznych (ROM)Pamięć użytkownika: 16000 komórek pamięci na barwy, utwory i MIDI SetupsProcesor efektów: 10 efektów INSERT × 10 szyn, 2 wysyłki AUX; ponad 500 algorytmów (m.in. Reverb, Delay, Chorus, Flanger, Phaser, Distortion, Leslie, Compressor)Inne funkcje: 16-ścieżkowy sekwencer, 16 niezależnych arpeggia-torów, tryb KB3, tryb CASCADE, 16 generatorów RiffManipulatory: PITCH BEND, MODULATION, 5 programowalnych pokręteł, 7 programowalnych przycisków, 8 dynamicznych pa-dów, przyciski transportuWyświetlacz: LCD (240 × 64 punkty)Wejścia/wyjścia: ANALOG OUT (L/MONO, R), słuchawkowe, DIGI-TAL OUT [koaksjalne], MIDI (IN, OUT, THRU), PEDALS (SW1, SW2, CC), USB (COMPUTER, STORAGE)Inne: sprzedawany osobno edytor programowy (PC, Mac)Ceny: 3399 PLN (PC3 LE6), 4299 PLN (PC3 LE7), 4799 PLN (PC3 LE8)

PC3 KKlawiatura:

• PC3 K6: dynamiczna, 61 klawiszy, Aftertouch• PC3 K7: dynamiczna, częściowo doważona, 76 klawiszy, Aftertouch

• PC3 K8: dynamiczna, doważona z mechanizmem młoteczko-wym, 88 klawiszy, AftertouchSynteza: V.A.S.T. (Variable Architecture Synthesis Technology), KVA (Kurzweil Virtual Analog)

2015 | 2 71

zzestawienie

Rocket

Synteza: analogowaTor syntezy: 1 oscylator, filtr o przełączanej charakterystyce (LP/BP/HP), 2 generatory obwiedni, generator LFOIlość głosów: 1 (monofoniczny)Inne funkcje: UNISON, arpeggiator, BOOST, GLIDEManipulatory: 10 pokręteł, 8 przełączników, LAUNCHWejścia/wyjścia: VCF IN, AUDIO OUT, słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI (IN, OUT), USB

Waldorf

Inne: możliwość zasilania przez USB, edytor Rocket Control (iOS)Sugerowana cena: 870 PLN

Streichfett

Sekcje:• STRINGS: Violin, Viola, Cello, Brass, Organ, Choir• SOLO: Bass, E-Piano, Clavi, Synth, PlutoPolifonia:

• STRINGS: 128-głosowa• SOLO: 8-głosowaPamięć: 12 presetówEfekty:

• STRINGS: ENSEMBLE (3 tryby), ANIMATE, PHASER, REVERB• SOLO: TREMOLO, REVERBInne funkcje: LAYER/SPLIT [sekcja SOLO]Manipulatory: 10 pokręteł, 6 przełącznikówWejścia/wyjścia: AUDIO OUT (L/STEREO, R/MONO), słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI (IN, OUT), USBSugerowana cena: 1050 PLN

Pulse 2

Synteza: analogowaTor syntezy: 3 oscylatory, generator szumu, filtr o przełączanej charakterystyce, 2 generatory obwiedni, 2 generatory LFO, ma-tryca modulacjiIlość głosów: 1 (monofoniczny); tryby parafoniczne (4/8 głosów)Programy barw: 500Inne funkcje: arpeggiator, GLIDEManipulatory: 8 pokręteł, 8 przyciskówWyświetlacz: LCD (128 × 64 punkty)Wejścia/wyjścia: EXT IN, OUTPUT (L/STEREO, R/MONO), słuchaw-kowe, MIDI (IN, OUT), GATE OUT, CV OUT, USBSugerowana cena: 1990 PLN

Polifonia: 128-głosowaMultitimbral: 16-częściowyProgramy barw: 1074 fabryczne (ROM)MIDI Setups: 150 fabrycznych (ROM)Pamięć użytkownika: 16000 komórek pamięci na barwy, utwory i MIDI SetupsPamięć Sample Flash: 128 MB; możliwość ładowania plików PC3, WAV lub AIFF, a także próbek i progamów z instrumetnów K2000, K2500 i K2600Procesor efektów: 16 efektów INSERT × 11 szyn, 2 wysyłki AUX, 2 efekty MASTER; ponad 500 algorytmów (m.in. Reverb, Delay, Chorus, Flanger, Phaser, Distortion, Leslie, Compressor); EQ; MA-STER FXInne funkcje: sekwencer (nieograniczona ilość ścieżek), 16 nieza-leżnych arpeggiatorów, tryb KB3, tryb CASCADE, 16 generatorów RiffManipulatory: PITCH BEND, MODULATION, 9 suwaków, 10 pro-gramowalnych przycisków, przyciski transportuWyświetlacz: LCD (240 × 64 punkty)Wejścia/wyjścia: MAIN OUT (L/MONO, R), AUX OUT (L, R), słu-chawkowe, MIDI (IN, OUT, THRU/OUT), DIGITAL OUT [koaksjalne], SYNC IN [koaksjalne], CC PEDALS × 2, SW PEDALS × 3, BREATH, RIBBON, USB (COMPUTER, STORAGE)Rozszerzenia: Sound ROM (1 slot)Inne: sprzedawany osobno edytor programowy (PC, Mac)Opcje: PC2SRIB Ribbon Controller, KORE 64 ROMCeny: 7350 PLN (PC3 K6), 8200 PLN (PC3 K7), 9850 PLN (PC3 K8)

2 | 201572

z zestawienie

TB-3

Technologia: ACB (Analog Circuit Behavior)Presety: 134 (TB-303: 26, Bass: 51, Lead: 40, SFX: 17)Sekwencer: 64 patterny fabryczne (8 banków × 8) z możliwością nadpisania, maks. 32 kroki, tryby STEP i REALTIMEInne funkcje: SCATTER (8 typów)Manipulatory: dotykowy pad (tryby KEYBOARD, XY PLAY, ENV MOD), 5 potencjometrów obrotowychWyświetlacz: 3-cyfrowy LEDWejścia/wyjścia: OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), USBInne: wbudowany interfejs audio/MIDI, zasilanie przez USBCena: 1350 PLN

SYSTEM-1Klawiatura: 25 klawiszyTechnologia: ACB (Analog Circuit Behavior)Tryby pracy: SYSTEM-1, PLUG-OUTTor syntezy:

• SYSTEM-1: 2 oscylatory, suboscylator, generator szumu, mikser, filtr dolnoprzepustowy, filtr górnoprzepustowy, 3 generatory ob-wiedni (AD, 2 × ADSR), generator LFO

• PLUG-OUT: zależny od wybranego instrumentu (obecnie dostęp-ne są SH-101 PLUG-OUT i SH-2 PLUG-OUT)Polifonia: maks. 4-głosowa (tryb SYSTEM-1)Pamięć użytkownika: 8 presetówProcesor efektów: REVERB, DELAY, TONE, CRUSHERInne funkcje: arpeggiator (6 typów), SCATTER (10 typów)Wejścia/wyjścia: OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), PEDAL (CONTROL, HOLD), USBInne: integracja z instrumentami wirtualnymi z serii PLUG-OUT, wbudowany interfejs audio/MIDICena: 2790 PLN

GAIA SH-01

Klawiatura: dynamiczna, 37 klawiszySynteza: Virtual Analog, PCMTor syntezy (taki sam dla każdej z trzech „warstw”): 1 oscylator, 1 filtr o przełączanej charakterystyce, 1 wzmacniacz, 3 generatory obwiedni (1 × AD, 2 × ADSR), 2 generatory LFOPolifonia: maks. 64-głosowaMultitimbral: 16-częściowy (VA × 1, PCM × 15)Programy barw: 64 PATCH + 64 użytkownikaProcesor efektów: DIST (3 typy), FLANGER (3), DELAY (2), REVERB, LOW BOOSTInne funkcje: PHRASE RECORDER (1-ścieżkowy, 8 fraz użytkowni-ka), arpeggiator (64 patterny)Manipulatory: joystick BENDER/MODULATION, D BEAM, 7 po-kręteł i 18 suwaków rozmieszczonych w poszczególnych blokach toru syntezyWejścia/wyjścia: STEREO EXT IN [jack 1/8”], OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT/V-LINK), PEDAL, USB (COMPUTER, MEMORY)Inne: możliwość zasilania bateriami (8 × AA), sprzedawany osob-no edytor programowy GAIA Synthesizer Sound Designer (PC, Mac), możliwość wykorzystywania opcjonalnych bibliotek/roz-szerzeń z serwisu AxialCena: 2790 PLN

JUNO-DiKlawiatura: dynamiczna, 61 klawiszyPolifonia: 128-głosowaMultitimbral: 16-częściowyPamięć Wave: 64 MB (po dekompresji do 16-bitowej postaci liniowej)Programy barw: PRESET (1082 + 20 zestawów perkusyjnych), GM2 (256 + 9 zestawów perkusyjnych), USER (128 + 8 zestawów perkusyjnych), 100 „ulubionych”PERFORMANCE: PRESET × 64, USER × 64Procesor efektów: MULTI-EFFECTS (3 systemy, 79 typów), REVERB (5), CHORUS (3), MIC INPUT REVERB (8)Inne funkcje: arpeggiator (128 presetów), RHYTYM PATTERN (144), CHORD MEMORY (17), odtwarzacz audio/MIDI (WAV, AIFF, MP3; SMF)Manipulatory: joystick PITCH BEND/MODULATION, D BEAM, 5 po-kręteł (sekcja SOUND MODIFY)Wyświetlacz: LCDWejścia/wyjścia: MIC INPUT, EXT INPUT [jack 1/8”], OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT/V-LINK), HOLD PEDAL, USB (COMPUTER, MEMORY)Inne: możliwość zasilania bateriami (8 × AA), edytor programo-wy (PC, Mac), możliwość wykorzystywania opcjonalnych biblio-tek/rozszerzeń z serwisu Axial; wykończenie Black lub WhiteCena: 2890 PLN

Roland

2015 | 2 73

zzestawienie

AX-Synth

Klawiatura: dynamiczna, 49 klawiszyPolifonia: 128-głosowaProgramy barw: 256 + 8 SPECIALInne funkcje: PORTAMENTO, AFTERTOUCHManipulatory: MODULATION BAR/TOUCH CONTROLLER, D BEAMWyświetlacz: 3-cyfrowy LEDWejścia/wyjścia: OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT/V-LINK), FOOT PEDAL, USBInne: możliwość zasilania bateriami (8 × AA), dwie wersje wy-kończenia (Pearl White, Black Sparkle)Dodatki: edytor programowy (PC, Mac)Cena: 3990 PLN

FA-06 / FA-08

Klawiatura: • FA-06: dynamiczna, 61 klawiszy• FA-08: dynamiczna, Ivory Feel-G z wymykiem, 88 klawiszyTechnologie dźwięku: SuperNATURAL Synth, SuperNATURAL Acoustic, PCMPolifonia: 128-głosowaMultitimbral: 16-częściowySTUDIO SET: 64 PRESET + 512 USERProgramy barw: SuperNATURAL Acoustic (100 PRESET + 256 USER), SuperNATURAL Synth (1115 PRESET + 512 USER), Super-NATURAL Drum Kit (5 PRESET + 8 USER), PCM Synth (897 PRESET + 256 USER), PCM Drum Kit (56 PRESET + 32 USER), GM2 (256 + 9 zestawów perkusyjnych)Procesor efektów: MULTI-EFFECTS (16 systemów, 68 typów), PART EQ (16 systemów), DRUM PART COMP+EQ (6 systemów), CHORUS (3 typy), REVERB (6), MASTER COMP, MASTER EQ, INSERT (78), TOTAL (29), MIC INPUT REVERB (8)Inne funkcje: sekwencer (16-ścieżkowy), sampler (16-bit/44.1 kHz, WAV/AIFF/MP3, 8-głosowa polifonia, ilość próbek: 16 × 8), RHY-THM PATTERN, arpeggiator, CHORD MEMORYManipulatory: joystick PITCH BEND/MODULATION, D BEAM, 2 programowalne przyciski, 6 programowalnych pokręteł (SOUND MODIFY), 16 dynamicznych padów, przyciski transportuWyświetlacze: 5-calowy kolorowy LCD, 3-cyfrowy LEDWejścia/wyjścia: MIC/GUITAR IN, LINE IN [jack 1/8”], MAIN OUT (L/MONO, R), SUB OUT, słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), FOOT PE-DAL (CTRL × 2, HOLD), USB (COMPUTER, FOR UPDATE), slot na kartę pamięci SD/SDHCInne: wbudowany interfejs audio/MIDI, możliwość wykorzysty-wania opcjonalnych bibliotek/rozszerzeń z serwisu AxialCeny: 4490 PLN (FA-06), 7290 PLN (FA-08)

JUPITER-50

Klawiatura: dynamiczna, 76 klawiszyTechnologie dźwięku: SuperNATURAL Synth, SuperNATURAL AcousticPolifonia: 128-głosowaPartie: 3 (Upper, Solo, Percussion/Lower)Programy barw: 2560 LIVE SET (w tym wgrane fabrycznie), 128 REGISTRATION (w tym wgrane fabrycznie)Procesor efektów: MULTI-EFFECTS (4 systemy, 76 typów), REVERB (5 typów); ROTARYOdtwarzacz/rejestrator audio: 1 ścieżka stereo, nagrywanie WAV (16-bit/44.1 kHz), odtwarzanie plików WAV/AIFF/MP3, obsługa nośników USBInne funkcje: arpeggiator (128 przebiegów fabrycznych i 16 użyt-kownika), HARMONY INTELLIGENCE (17 typów)Manipulatory: joystick PITCH BEND/MODULATION, D BEAM, 2 programowalne pokrętła, 2 programowalne przyciski, 3 suwaki, przyciski transportuWyświetlacz: LCD (240 × 64 punkty)Wejścia/wyjścia: MAIN OUT (L/MONO, R), słuchawkowe, SUB OUT (L, R), AUDIO IN STEREO [jack 1/8”], FOOT PEDAL (CTRL 1, CTRL 2, HOLD), MIDI (IN, OUT), USB (COMPUTER [audio/MIDI], MEMORY)Inne: wtyczka dla programu SONAR, w komplecie sekwencer SO-NAR LE, edytor programowy (iOS), możliwość wykorzystywania opcjonalnych bibliotek/rozszerzeń z serwisu AxialCena: 7000 PLN

JUPITER-80 v2Klawiatura: dynamiczna, 76 klawiszy, AftertouchTechnologie dźwięku: SuperNATURAL Synth, SuperNATURAL AcousticPolifonia: 256-głosowaPartie: 4 (Upper, Lower, Solo, Percussion)Programy barw: 2560 LIVE SET (w tym wgrane fabrycznie), 256 REGISTRATION (w tym wgrane fabrycznie)Procesor efektów: dla LIVE SET (Upper/Lower) – MULTI-EFFECTS (4 systemy, 76 typów), REVERB (5 typów); dla SOLO/PERCUSSION – COMPRESSOR + EQ + DELAY, REVERB (5 typów); MASTER (EQ); ROTARYOdtwarzacz/rejestrator audio: 1 ścieżka stereo, nagrywanie WAV (16-bit/44.1 kHz), odtwarzanie plików WAV/AIFF/MP3, obsługa nośników USB, 4-pasmowy korektorInne funkcje: arpeggiator (128 przebiegów fabrycznych i 128 użytkownika), HARMONY INTELLIGENCE (17 typów)Manipulatory: joystick PITCH BEND/MODULATION, D BEAM, 4 programowalne pokrętła, 2 programowalne przyciski, 4 suwaki, przyciski transportuWyświetlacz: kolorowy LCD (800 × 480 punktów), dotykowyWejścia/wyjścia: MAIN OUT (L, R) [XLR], MAIN OUT (L/MONO, R), słuchawkowe, SUB OUT (L, R), AUDIO IN STEREO [jack 1/8”], DIGI-TAL AUDIO OUT [koaksjalne], FOOT PEDAL (CTRL 1, CTRL 2, HOLD), MIDI (IN, OUT, THRU), USB (COMPUTER [audio/MIDI], MEMORY)

2 | 201574

z zestawienie

Inne: wtyczka dla programu SONAR, w komplecie sekwencer SO-NAR LE, edytor programowy (iOS), możliwość wykorzystywania opcjonalnych bibliotek/rozszerzeń z serwisu AxialCena: 11000 PLN

SD-50 Mobile Sound Canvas

Polifonia: 128-głosowaMultitimbral: 16-częściowyPamięć Wave: 128 MB (po dekompresji do 16-bitowej postaci liniowej)Programy barw: 1125 + 32 zestawy perkusyjne + 3 SOLOSTUDIO SET: 3 użytkownikaProcesor efektów: REVERB, CHORUS, MASTERINGOdtwarzacz audio/MIDI: WAV, AIFF, MP3; SMFManipulatory: kółko VALUE, przyciski transportuWyświetlacz: LCD (122 × 32 punkty)Wejścia/wyjścia: MIC IN [XLR], MIC/GUITAR IN, STEREO LINE IN [jack 1/8”], LINE OUT (L, R) [cinch], słuchawkowe [jack 1/8”], MIDI (IN, OUT), USB (COMPUTER, MEMORY)Inne: wbudowany interfejs audio (2 × 2; 24-bit/44.1 kHz), moż-liwość zasilania bateriami (6 × AA) lub przez USB, w komplecie sekwencer SONAR 8.5 LECena: 1600 PLN

INTEGRA-7

Polifonia: 128-głosowaMultitimbral: 16-częściowyTechnologie dźwięku: SuperNATURAL Synth, SuperNATURAL Acoustic, PCMProgramy barw: ponad 6000 (włączając wgrane rozszerzenia)

• presety: SuperNATURAL Acoustic (256 PRESET + 256 USER), Su-perNATURAL Synth (1109 PRESET + 512 USER), SuperNATURAL Drum Kit (26 PRESET + 64 USER), PCM Synth (896 PRESET + 256 USER), PCM Drum Kit (14 PRESET + 32 USER), GM2 (256 + 9 ze-stawów perkusyjnych)

• EXPANSION VIRTUAL SLOTS: 4 komórki na barwy z wgranych do pamięci bibliotek rozszerzeń

• rozszerzenia: ExSN1: Ethnic, ExSN2: Wood Winds, ExSN3: Ses-sion, ExSN4: A. Guitar, ExSN5: Brass, ExSN6: SFX, SRX-01: Dy-namic Drum Kits, SRX-02: Concert Piano, SRX-03: Studio SRX, SRX-04: Symphonique Strings, SRX-05: Supreme Dance, SRX-06: Complete Orchestra, SRX-07: Ultimate Keys, SRX-08: Platinum Trax, SRX-09: World Collection, SRX-10: Big Brass Ensemble, SRX-11: Complete Piano, SRX-12: Classic EPs, ExPCM HQ GM2 + HQ PCM Sound CollectionProcesor efektów: MULTI-EFFECTS (16 systemów, 67 typów), PART EQ (16), DRUM PART COMP+EQ (6 systemów), CHORUS (3 typy), REVERB (6), MASTER EQInne funkcje: MOTIONAL SURROUNDWyświetacz: LCD (256 × 80 punktów)Wejścia/wyjścia: INPUT (L, R) × 2, MIX OUT (L, R) [XLR], OUT-PUT (L/MONO, R), OUTPUT (L, R) × 3, słuchawkowe, DIGITAL AU-DIO OUT [koaksjalne], MIDI (IN, OUT, THRU), USB (COMPUTER, MEMORY)Inne: wbudowany interfejs audio USB, w komplecie SONAR LE, edytory programowe (PC, Mac, iOS), możliwość wykorzystywa-nia opcjonalnych bibliotek/rozszerzeń z serwisu AxialCena: 6890 PLN

2015 | 2 75

zzestawienie

R E K L A M A

nowościtestywywiadyzestawienia

zamówprenumeratę[email protected]

ADAM AUDIO W NOWYCH RęKACH

Pod koniec ubiegłego roku wydawało się że firma ADAM Au-dio może zniknąć z  rynku. W  listopadzie złożyła ona wnio-sek o  upadłość, z  nadzieją że przeprowadzona restruktury-zacja pozwoli jej utrzymać się i dalej funkcjonować. Sprawy potoczyły się wyjątkowo szybko i  już w grudniu ogłoszono, że znaleźli się inwestorzy, którzy przejęli spółkę stając się no-wymi właścicielami ADAM Audio. Na krok ten zdecydowali się niemieccy przedsiębiorcy z bliżej nieznanej monachijskiej spółki CWM – Ferdinand Freiherr von Wrede i Sebastian Can-zler. Nowi właściciele oznajmili, że ich celem jest inwestycja w ADAM Audio mająca przywrócić produkcję na normalnym poziomie jak również inwestowanie w nowe produkty, co po-zwoli wzmocnić konkurencyjność firmy i utrzymać jej wyso-ką pozycję na rynku. Sebastian Canzler powiedział ponadto: „ADAM Audio jest znane w branży pro audio na całym świecie ze swych wspaniałych zestawów głośnikowych. Ze względu na wysoką precyzję i  jakość produktów, jak również dużą wiedzę techniczną i  doświadczenie jej pracowników, firma ta stała się bardzo szybko jednym z  wiodących dostawców profesjonalnych monitorów studyjnych. Wszystko to stanowi bardzo dobrą podstawę do dalszego wzrostu, to którego dą-żymy wraz z całym istniejącym zespołem”. Sven Schmöle – dy-rektor zarządzający ADAM Audio tak skomentował ostatnie zmiany: „W postaci CWM mamy po naszej stronie partnera, który wspiera naszą pasję do innowacji i pomaga nam reali-zować w  pełni nasz potencjał. Naszym zadaniem jest teraz wznowienie produkcji tak szybko jak tylko możliwe, aby móc ponownie dostarczać produkty naszym klientom”.

NEEC AUDIO KUPIłO ECLERTakże w Hiszpanii doszło to szczęśliwego zakończenie kłopo-tów firmy z branży pro audio. Działającemu od 1965 przed-siębiorstwu z  Barcelony czyli firmie Ecler również udało się znaleźć inwestora, który uchronił ją przed bankructwem i zniknięcia z rynku. Ecler to producent różnego typu sprzętu nagłośnieniowego przeznaczonego głównie do instalacji sta-łych – wzmacniaczy mocy, zestawów głośnikowych, mikserów i akcesoriów. W jej ofercie znajdują się również przenośne ze-stawy głośnikowe (aktywne i pasywne) z serii Verso, a także miksery dla DJ’ów. Firmą, która postanowiła zainwestować w przedsiębiorstwo o 50-letniej historii jest NEEC Audio Bar-celona, o której zbyt wiele nie wiadomo. Wysokość zastrzyku kapitałowego mającego pomóc przeprowadzić ambitny plan

rozwoju firmy Ecler jest jednak niebagatelna gdyż wynosi mi-lion Euro.

NEAT MICROPHONES – NOWA MARKA GIBSON BRANDS

Kierowany przez Henry’ego Juszkiewicza koncern Gibson Brands ogłosił powołanie do życia nowej firmy – Neat Microphones. Przedsiębiorstwo to specjalizować się bę-dzie w produkcji mikrofonów, a  za marką tą stoi zespół nie lada specjalistów. Są to przede wszystkim Skipper Wise (prezes) i  Martin Saulespurens (szef działu R&D) –  amerykański muzyk i  łotewski inżynier, którzy w  roku 1995 założyli firmę Blue Microphones wprowadzając swoimi pro-duktami pewne ożywienie na rynku mikro-fonów. Dwaj pozostali członkowie władz Neat Microphones to Marty Wolf (dyrektor naczelny) pracujący wcześniej m.in. w  fir-mach Technocel, Blue Microphones i  Line 6 oraz Ken Niles (dyrektor kreatywny) –  grafik mający na koncie współpracę z  takimi podmiotami jak Disney, Atlantic Records, Blue Mi-crophones, Nissan czy FIFA. Dwa pierwsze ujawnione pro-dukty z „pszczelej” rodziny to kardioidalne, pojemnościowe mikrofony wielkomembranowe King Bee i Worker Bee zapro-jektowane z myślą o wykorzystaniu w studiu oraz akcesoria do nich, także utrzymane w żółto-czarnej kolorystyce – filtr Honeycomb, uchwyt elastyczny Beekeeper i kabel Beeline.

KMC SPRZEDAJE OVATION I MARKI PERKUSYJNEAmerykański koncern Fender Musical Instruments Corpora-tion ogłosił, że należąca do niego spółka zależna KMC Music sprzedała niektóre z  posiadanych przez siebie lub licencjo-nowanych marek, a ich nabywcą jest firma Drum Workshop. Transakcja dotyczy przede wszystkim marek perkusyjnych –  Gretsch Drums, Latin Percussion, Toca Percussion, KAT Percussion i Gibraltar Hardware, jak również gitarowej mar-ki Ovation. Są to już kolejne firmy, których FMIC „pozbywa się” w ostatnim czasie ze swego imperium. Jak wiadomo losy firm kupowanych, a następnie sprzedawanych przez koncern Fender czasami nie układają się zbyt różowo, ale czas pokaże

2 | 201576

i info

jaka przyszłość stoi przed szóstką, której dotyczy najnowsza transakcja. Oprócz marek, których była dotychczas właści-cielem, KMC Music sprzedała również prawa do dystrybucji produktów marki SABIAN w  Stanach Zjednoczonych. Kupu-jąca to wszystko firma Drum Workshop to przede wszystkim producent perkusji pod markami DW i PDP, a także osprzętu perkusyjnego i akcesoriów.

GTR TOOLS W OFERCIE LAUDA AUDIO

Oferta dystrybucyjna firmy Lauda Audio powiększyła się o ko-lejną markę. GTR Tools specjalizuje się w produkcji innowacyj-nych akcesoriów gitarowych takich jak tunery, statywy czy ka-podastry. Ideologia firmy skupia się na uzyskaniu rozsądnego stosunku jakości do ceny, przy jednoczesnym zachowaniu naj-wyższych standardów jakościowych. Flagowym produktem tej marki jest statyw gitarowy S1, będący jednym z niewielu dostępnych na rynku urządzeń tego typu, które mieszczą się w bocznej kieszeni średniej wielkości pokrowca gitarowego. Inną propozycją jest tuner chromatyczny CT1 pracujący w za-kresie A0 – C8, dający możliwość obniżenia stroju (FLAT), wy-posażony w wielosegmentowy, wyraźny wyświetlacz.

W-MUSIC DISTRIBUTION DYSTRYBUTOREM TONEBONEFirma W-Music Distribution informuje, że wraz z początkiem nowego roku, przejęła dystrybucję produktów ToneBone w Polsce. Kanadyjska marka należąca do Radial Engineering jest znana przede wszystkim z różnego typu efektów dla gi-tarzystów i  basistów, w  tym również urządzeń lampowych. Plexitube, Classic Tube, Hot British czy „kostki” z serii Bones (np. Texas Overdrive i Vienna Chorus) to tylko niektóre z mo-deli, które cieszą się popularnością na całym świecie. W ofer-cie firmy znajdują się także przedwzmacniacze (np. Bassbo-ne), przełączniki i zasilacze. Firma Radial Engineering została

założona w roku 1991 a  jej siedziba mieści się w Vancouver. Z produktów tego kanadyjskiego przedsiębiorstwa korzysta wielu prominentnych muzyków. Są wśród nich m.in. Steve Vai, Steve Lukather, Tommy Emmanuel, Steve Morse, Wolf Hoff-mann, Mark Tremonti, Kirk Hammet, Kerry King, John Petrucci, Marcus Miller, Mark King, Nathan East, Steve Bailey, Victor Wooten i wielu innych.

JONATHAN LEE W US MUSIC CORPORATIONFirma US Music Corporation ogłosiła, że zatrudniła Jonathana Lee, który obejmie stanowisko Dyrektora ds. projektowania i rozwoju gitar. Może się on pochwalić nie tylko ponad 20-let-nim doświadczeniem jako lutnik budujący wysokiej jakości gitary akustyczne, ale także obszerną wiedzą na temat two-rzenia i  funkcjonowania zakładów produkujących tego typu instrumenty. Barry Ryan – prezes US Music Corp. tak skomen-tował ten krok: „Jako znakomity muzyk i  budowniczy gitar, Jonathan wniesie cenny wkład i  inną perspektywę, co przy-da nam się w rozwoju i rozszerzeniu linii gitar akustycznych Washburn i Oscar Schmidt. Jonathan ma duże doświadczenie w  kontaktach z  zakładami produkującymi gitary w  Stanach Zjednoczonych i  Azji, jak również we współpracy z  dealera-mi i  dystrybutorami na całym świecie. Pomoże nam to po-prawić się w  segmencie, w którym już mamy ugruntowaną pozycję, jednak widzimy że jest znaczna szansa na rozwój”. Nowy dyrektor tak odniósł się do nowego wyzwania: „Firma Washburn ze swoją bogatą, ponad 130-letnią historią jest jed-nym z pierwszych amerykańskich producentów gitar. Jestem zaszczycony móc dołączyć do US Music Corp i uczestniczyć w pisaniu następnego rozdziału tej historii”.

AMATE AUDIOHiszpańska firma Ma-ster Audio specjalizują-ca się w produkcji sprzę-tu nagłośnieniowego, z początkiem roku 2015 zmieniła swą nazwę na Amate Audio. Krok ten jest swego rodzaju powrotem do źródeł, a  dodatkowo sposo-bem uhonorowania jej założyciela –  Juana Amate. W roku 1972 stworzył on firmę Amate Electroacústi-ca, z  siedzibą w  miejscowości Terrassa niedaleko Barcelony. Wraz z grupą podobnych sobie pasjonatów rozpoczął wkrót-ce produkcję zestawów głośnikowych i  przeznaczonych do współpracy z  nimi wzmacniaczy. W  roku 1985 pojawiła się marka Master Audio Design, a  także pierwszy wzmacniacz mocy z układem clip limitera. W roku 1989 firma zaprezento-wała pierwszy na świecie 3-kanałowy wzmacniacz mocy z ak-tywnym procesorem i zwrotnicą (TP-700). Rok 1990 przyniósł ze sobą m.in. trójdrożny parametryczny procesor analogowy VP3 jak również rozpoczęcie dystrybucji produktów na cały świat. W  roku 1993 ponownie zmieniono identyfikację mar-ki – tym razem na Master Dynamic Power Series, a do oferty wprowadzono produkty z serii MD System. Pierwsze aktywne

2015 | 2 77

iinfo

zestawy głośnikowe (AT-350 i ASW-400) pojawiły się w roku 1995. Dekadę później firma zmieniła nazwę na Master Audio, a także zaprezentowała swoje systemy głośnikowe typu line array. Do kolejnej zmiany wizerunku (choć tylko kosmetyczne-go) doszło w roku 2010. Aktualnie oferta firmy Amate Audio obejmuje wzmacniacze mocy z  serii HD, SM, SD i TP, proce-sory sygnałowe DSP, korektory graficzne GE0, aktywne i pa-sywne zestawy głośnikowe z serii KEY, Joker i Xcellence oraz systemy nagłośnieniowe do instalacji stałych.

MUZYCZNE ZłOTE GLOBYTak jak w  przypadku innych poważnych nagród filmowych, także wśród laureatów Złotych Globów nie brakuje twórców muzyki towarzyszącej obrazowi. Nagrody przyznawane przez Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej honoruje ich w dwóch kategoriach – Najlepsza ścieżka dźwiękowa oraz Najlepsza piosenka. Podczas styczniowej gali rozdania nagród Golden Globe (która była już 72. w historii) statuetkę za so-undtrack do filmu „Teoria wszystkiego” [oryg. „The Theory of Everything”] otrzymał islandzki kompozytor Jóhann Jóhanns-son. Zwycięzcami w drugiej muzycznej kategorii – Najlepsza piosenka – zostali John Legend i Common – twórcy utworu „Glory” z historycznego filmu „Selma”.

PASZPORTY „POLITYKI”Po raz 22. wręczone zostały Paszporty POLITYKI –  nagrody przyznawane tradycyjnie w różnych dziedzinach kultury (film, literatura, muzyka popularna i  poważna, teatr, sztuki wizu-alne). W tym roku w kategorii Muzyka popularna zwyciężył Pablopavo (Paweł Sołtys), którego uhonorowano za „piosen-ki łączące podwórkową lokalność ze światowością brzmienia i poetycką głębią, za odtwarzanie w muzyce obyczajowego kolorytu Warszawy, jej krajobrazu społecznego i  charakteru tego miasta”. Pablopavo urodził się w  roku 1978 w Warsza-wie, a swą karierę muzyczną rozpoczął 14 lat temu w zespole Saduba. W roku 2002 był jednym z współzałożycieli Zjedno-czenia Sound System, tria specjalizującego się w muzyce ja-majskiej, a od 2003 r. jest wokalistą warszawskiego zespołu reggae Vavamuffin. Jest wokalistą, instrumentalistą, kompo-zytorem i autorem tekstów. Od sześciu lat nagrywa też pod szyldem Pablopavo i Ludziki. W kategorii tej do nagrody no-minowani byli także Michał Biela i Wacław Zimpel. Paszport w  kategorii Muzyka poważna otrzymali muzycy grupy Kwa-drofonik, których uhonorowano za „wirtuozerię, wyobraź-nię, wrażliwość i  poczucie humoru, które sprawiają, że ich wykonania i opracowania muzyki z różnych światów – klasyki, folku, piosenek dziecięcych – są tak wyrafinowane i zarazem ujmujące”. Nominowani do tej nagrody byli ponadto Łukasz Długosz i Dariusz Przybylski.

ROCK AND ROLL HALL OF FAME 2015Znamy już nazwiska artystów, którzy w  tym roku zostaną przyjęci do Rock and Roll Hall of Fame. Tym razem w gronie wyróżnionych znaleźli się tacy artyści jak The Paul Butterfield Blues Band, Green Day, Joan Jett & the Blackhearts, Lou Re-ed, Stevie Ray Vaughan & Double Trouble oraz Bill Withers. Ponadto do rockandrollowej „Galerii Sław” przyjęta zostanie

też grupa wokalna The „5” Royales (Early Influences Award), a  także Ringo Starr (Award for Musical Excellence). Perkusi-sta The Beatles jest ostatnim z „czwórki z Liverpoolu”, który zostanie wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame jako solista. Oficjalna ceremonia odbędzie się 18 kwietnia w Cle-veland. Kolejny już raz w procesie wyboru osób, które zosta-ną wprowadzone do Rock and Roll Hall of Fame mogli wziąć udział fani muzyki z całego świata, głosując w internetowej ankiecie. Także ceremonia przyjęcia do „Galerii Sław” będzie otwarta dla publiczności.

EUROPE FESTIVAL AWARDS 2014Stało się już niemal tradycją, że wśród imprez wyróżnionych nagrodami Europe Festival Awards znajduje się co najmniej jeden polski festiwal. Dowodem na to jest najnowsza edycja, podczas której uhonorowano festiwale odbywające się w ro-ku 2014. W kategorii Najlepszy mały festiwal zwyciężył nasz Tauron Nowa Muzyka. Jest to już trzecie takie wyróżnienie dla tej imprezy. Tegoroczna gala podczas której wręczono statuetki odbyła się tradycyjnie w  holenderskim Groningen. Wśród laureatów edycji 2014 znalazły się ponadto takie im-prezy jak: Sziget Festival (Węgry) [Najlepszy duży festiwal], Sea Dance Festival (Czarnogóra) [Najlepszy średni festiwal], I Love Techno (Belgia) [Najlepszy festiwal halowy], Down The Rabbit Hole (Holandia) [Najlepszy nowy festiwal] oraz Prima-vera Sound (Hiszpania) [Ulubiony festiwal wg artystów]. Wy-różniono także duński Roskilde Festival oraz ruch Stop Wa-sting Food [Green Operations Award], holenderskie festiwale MOJO/Loc [Health & Safety Innovation Award] oraz brytyjski Glastonbury Festival [Najlepszy line-up]. Uhonorowani zostali także wykonawcy – brytyjski zespół Arctic Monkeys [dwie na-grody, w tym za utwór „R U Mine”] i belgijski Stromae [Naj-lepszy debiut]. Promotorem roku została firma Live Nation z  Belgii. Specjalne nagrody otrzymali ponadto Melvin Benn z Wielkiej Brytanii [Lifetime Achievement Award] oraz Rikke Øxner z Danii [Award for Excellence And Passion]. European Festival Awards to najważniejsze europejskie nagrody festi-walowe będące wspólną inicjatywą Yourope (Stowarzyszenia Festiwali Europejskich), Eurosonic Noorderslag (najważniej-szej europejskiej konferencji muzycznej) oraz Festival Awards Ltd, mającą na celu podsumowanie europejskiego sezonu festiwalowego oraz uhonorowanie wyróżniających się wyda-rzeń, zespołów i organizatorów. O części laureatów decyduje publiczne głosowanie fanów, natomiast pozostałych wybiera branżowe jury.

OUTLINE I NAJWIęKSZY KONCERT GOSPELWłoska firma Outline pochwaliła się, że produkowane przez nią systemy nagłośnieniowe typu line array zapewniły nie-dawno dźwięk bezprecedensowemu zgromadzeniu. Zestawy GTO C-12 zostały wykorzystane do nagłośnienia wielowyzna-niowego koncertu gospel „The Experience” organizowanego przez The House on the Rock Church. Wydarzenie to miało miejsce 5 grudnia ubiegłego roku w nigeryjskim mieście La-gos. W  koncercie odbywającym się na Tafawa-Balewa Squ-are pod hasłem „One God, One Voice” wzięło udział aż 600 tysięcy wiernych. Podczas ubiegłorocznej edycji największe-go na świecie koncertu gospel zwołanego i  prowadzonego

2 | 201578

i info

przez pastora Paula Adefarasina wystąpiło wielu znanych artystów, takich jak Donnie McClurkin, Don Moen, Israel Ho-ughton, Chevelle Franklin, Micah Stampley, Midnight Crew, Freke Umoh, Frank Edwards, Sinach, Nathaniel Bassey, An-gella Christie, Onos Ariyo czy Chioma Jesus. Już po raz drugi za zapewnienie nagłośnienia odpowiedzialna była nigeryjska firma Cytech World Communication, która sięgnęła po pro-dukty Outline. System FOH wykorzystany podczas koncertu obejmował m.in. trzydzieści szerokopasmowych modułów pasywnych GTO C-12 + dwa moduły GTO-DF (down-fill), a za odtwarzanie niskich częstotliwości odpowiadało 16 subwo-oferów DBS 18-2, osiem Subtech 218 i cztery LAB 21 HS. Aby dostarczyć dźwięk publiczności znajdujących się przy bokach sceny użyto kolejnych osiemnastu modułów GTO C-12, nato-miast linie opóźniające oparto na 32 odpowiednio rozloko-wanych modułach Butterfly. Wśród wykorzystanych produk-tów znalazło się także osiem zestawów dwudrożnych DVS 12, a  także dwa zestawy z  serii Dopia i  cztery subwoofery Sub-tech 218 (sidefill). Cały system napędzany był końcówkami mocy z serii T.

PRODUKTY CHAUVET NA BIG WEEK NYCDla takiego miasta jak Nowy Jork świętowanie Nowego Roku tylko w jedną noc to zdecydowanie za mało. Z tego też powo-du firma RPM Presents stworzyła Big Week NYC – tygodnio-wą imprezę dla miłośników elektronicznej muzyki tanecznej EDM. Zabawa trwała od 27 grudnia 2014 do wczesnych go-dzin 1 stycznia 2015, a na Manhattan zlecieli się ludzie z całe-go świata. Większość występów odbywała się w popularnym

Pier 94, gdzie na scenie pojawili się m.in. Carnage, Armin van Buuren czy Disclosure. Podczas tego typu imprezy nie mogło oczywiście zabraknąć odpowiedniego oświetlenia. Zapewnili je Kevin Mignone i Mike Gionfriddo z KM Productions, którzy wykorzystali produkty firmy Chauvet. W klubie zamontowano m.in. szesnaście paneli Nexus 4×4 (16 diod LED w każdym), a także dwanaście ruchomych paneli Next NXT-1 (25 diod LED w każdym). Ponadto wykorzystane zostały 24 ruchome głowy Legend 330SR (lampa Osram Sirius 300 W).

AUKCJA W GRACELANDNa początku stycznia słynne Graceland w Memphis zapełni-ło się fanami Elvisa Presleya, którzy świętowali 80. rocznicę urodzin „króla rock’n’rolla”. Nie zabrakło tam również kolek-cjonerów pamiątek po słynnym artyście, gdyż częścią obcho-dów była aukcja, na której wystawiono niemal siedemdziesiąt przedmiotów związanych z  Presleyem. Najbardziej intere-sującą pozycją, która zresztą uzyskała najlepszy wynik było pierwsze nagranie Elvisa Presleya zarejestrowane na 10-calo-wej płycie testowej 78 RPM. Na krążku znajdują się utwory „My Happiness” (strona A) i  „That’s When Your Heartaches Begin” (strona B), które 18-letni wtedy Presley nagrał w roku 1953 w Memphis Recording Service. Za możliwość zarejestro-wania piosenek i uwiecznienia ich na płycie zapłacił 4 dolary. Jest to jedyne istniejące nagranie „My Happiness” przez Elvi-sa. Z nieznanego powodu płyta została podobno zostawiona przez Presleya u jego kolegi Eda Leeka wkrótce po nagraniu i przeleżała u niego w sejfie ponad 60 lat. Po śmierci Leeka krążek odziedziczyła jego bratanica, która wystawiła ją na aukcję. Płyta została sprzedana za 300 tysięcy USD. Znacznie mniej zapłacono za inny krążek pochodzący z  tego samego źródła, a  mianowicie płytę zawierającą m.in. utwór „That’s All Right” – pierwszą piosenkę nagraną przez Presleya dla Sun Records. Podpisany odręcznie przez Presleya egzemplarz tego singla został sprzedany za 32,500 USD. Wśród pozostałych przedmiotów sprzedanych na aukcji były m.in. pierwsze pra-wo jazdy Presleya, różne dokumenty, biżuteria, części garde-roby, fotografie i rozmaite gadżety.

STING NA BROADWAYUO tym, że Sting zakończył pracę nad swym pierwszym musi-calem, jego miłośnicy wiedzieli dokładnie w momencie wyda-nia w 2013 roku albumu „The Last Ship”, a sam zainteresowa-ny opowiadał o tym w wywiadach już o wiele wcześniej. Sting sam napisał muzykę i teksty do wszystkich piosenek, choć li-bretto jest dziełem dwóch fachowców, Johna Logana i Briana Yorkera. Niektórzy twierdzą, że temat jest w pewnym sensie biograficzny. Akcja toczy się w  angielskim miasteczku Wall-send, zatem w tym samym, gdzie Sting się urodził i dorastał. Sercem miejscowości jest miejscowa stocznia, gdzie pracują niemal wszyscy mężczyźni tam mieszkający. Jeden z młodych ludzi, Gideon Fletcher, a pod tą postacią opisywany jest po-dobno sam Sting, chce odmienić swe życie i wyjeżdża w świat. Kiedy po latach powraca, stocznia jest zrujnowana, a  jego ukochana od dawna związała się z innym mężczyzną. Musical miał swoją premierę w  październiku 2014 roku w  mającym doskonałą opinię, a w dodatku położonym w samym centrum Broadwayu, Neil Simon Theatre. Co ważne, producentem

2015 | 2 79

iinfo

i szefem muzycznym przedsięwzięcia został Rob Mathes, któ-ry pozyskał znakomitych współpracowników i wykonawców. Podczas części przedstawień w jednej z głównych ról wystąpił sam Sting, który przecież czasami grywa w  filmach, co siłą rzeczy wzmogło zainteresowanie tą produkcją. Do 24 stycz-nia, kiedy to „The Last Ship” pożegnało się z  Broadwayem musical wystawiono 105 razy (do tego doliczyć należy jeszcze 29 występów przedpremierowych). Wszystkie recenzje „The Last Ship” były entuzjastyczne, mówiło się o  znakomitych proporcjach pomiędzy tematyka społeczną a  obowiązko-wym wątkiem miłosnym, ale przede wszystkim Sting zebrał pochwały za swoją partyturę, ocenianą jako „uwodzicielska” i „nieprawdopodobnie piękna”. Wysokie noty zebrali też inni wykonawcy musicalu, a  całość, jak oceniło wielu krytyków, było najlepszą premierą ostatniego sezonu na Broadwayu.

JUBILEUSZOWY KAREL GOTTCzas płynie nieubłaganie. Choć na głowie wciąż nosi czarną czuprynę, Karelowi Gottowi stuknęło siedemdziesiąt pięć lat. Z tej okazji absolutny faworyt czeskiej estrady objeżdżał Cze-chy, Morawy i Słowację późną jesienią, z serią dziesięciu jubile-uszowych koncertów w ramach Tour 2015, zorganizowanych w największych salach. Wszystkie pękały w szwach, wszędzie zabrakło biletów, a w Pradze w wielkiej O2 trzeba było nawet zorganizować dodatkowy wieczór. Okazuje się, że mimo doj-rzałego wieku, Karel jest ciągle w wyśmienitej formie, także wokalnej i kondycyjnej, co podkreślają nie tylko widzowie, ale i  skrupulatni dziennikarze. Śpiewał z  kilkunastoosobowym zespołem wytrawnych muzyków i  sam zapowiadał poszcze-gólne piosenki. Całość z przerwą trwała wszędzie ponad trzy godziny. Ani razu nie wpadł w zadyszkę, choć niektóre frazy ciągnął po swojemu, ogromnie długo. Jego repertuar składał się mniej więcej w połowie ze starych, sprawdzonych i  zna-komicie przyjmowanych własnych evergreenów i mimo tego, że nie brakuje w jego repertuarze również utworów nowych, najczęściej publiczność szybko dawała do zrozumienia, że stare przeboje są najważniejsze i głośno domagając się daw-niejszych hitów. Mimo wszelkich zmian, Gott pozostaje ulu-bieńcem numer jeden masowej widowni w Czechach, zatem każdy z wieczorów kończył się owacją na stojąco i wspólnym odśpiewaniem czeskiej wersji „sto lat!” Karel, który jest także ulubieńcem widzów w Niemczech i Austrii, będzie koncerto-wał w tych krajach już wiosną z tej samej okazji. Gratulujemy!

ROK CZERWONYCH GITAR?Zapowiada się, że z okazji wielkiego jubileuszu półwiecza po-wstania, zespół Czerwone Gitary będzie w  tym roku często gościł na naszych estradach i w miesięcznikach muzycznych. Przypominamy, że w pamiętnym konkursie ogłoszonym przez tygodnik Polityka, to właśnie oni zostali wybrani najlepszym polskim zespołem XX wieku. Styczeń Czerwone Gitary zastał w Stanach Zjednoczonych, gdzie zespół grał kilkanaście kon-certów dla Polonii. Zaczęli 31 grudnia ubiegłego roku w Chi-cago, gdzie zginął Krzysztof Klenczon, a 3 stycznia, dokładnie w rocznicę swego powstania, grali w Houston, dzień później przenieśli się do Dallas. W ramach amerykańskiej tury zagra-li też na Florydzie, w Baltimore, Filadelfii i w Bostonie. Teraz grupa przygotowuje się do tak zwanego Złotego Koncertu,

który ma się odbyć 14 marca w  sali Pomorskiej Filharmonii Bałtyckiej. To będzie pierwsze z  zaplanowanych, wielkich wydarzeń jubileuszowych. Szczegóły tego koncertu są ściśle strzeżoną tajemnicą. Dotychczas nie wiadomo nawet, w  ja-kim składzie grupa wystąpi. Wciąż czynni weterani, czyli Jerzy Kossela i  Jerzy Skrzypczyk, chcą zaprezentować publiczno-ści kilku młodych, niezwykle utalentowanych muzyków, ab-solwentów uczelni muzycznych, którzy marzą o  pozostaniu w Czerwonych Gitarach na stałe. Z drugiej strony wystosowa-no zaproszenie do uczestnictwa w  tym wydarzeniu wszyst-kim muzykom, którzy kiedykolwiek grali w zespole, a jak wia-domo, jest ich niemało. Zaproszenie skierowano oczywiście także do Seweryna Krajewskiego, od dawna skonfliktowane-go z członkami grupy. Kto przyjedzie i zechce wystąpić, w do-datku jaki będzie dokładny repertuar, nikt nie wie. Wiadomo za to na pewno, że wówczas odbędzie się premiera najnow-szego albumu, który nosi tytuł „Czerwone Gitary jeszcze raz”. W ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy, może nawet dwóch lat, ukażą się także dwie kolejne płyty. Pierwsza będzie za-pisem koncertu nagranego wspólnie z filharmonikami gdań-skimi, a następna ma zawierać największe przeboje w wersji unplugged. Jubileuszowy koncert w Warszawie zaplanowano na 27 kwietnia w Teatrze Roma.

JUBILEUSZ „AUDIO-VIDEO”Kilkakrotnie już zwracaliśmy uwagę Państwa na dość niezwy-kły fakt istnienia i wciąż intensywnego trwania w Polsce aż czterech miesięczników audiofilskich. Jak wiadomo, prasa drukowana przeżywa ciężkie dni, ale ta ogólna tendencja ni-jak się ma do potrzeb miłośników dobrego sprzętu odtwarza-jącego muzykę, oni zwyczajnie kupują miesięczniki poświę-cone ich zainteresowaniom. Trzydzieści lat temu zaczął się ukazywać miesięcznik „Audio-Video”. Zawsze cieszył się nie-bywałym uznaniem, głównie za sprawą bardzo obiektywnych testów redakcyjnych. Ciekawa rzecz: gdy redakcja zapropono-wała w zeszłym roku czytelnikom dodatkowy numer w formie elektronicznej, wręcz zażądano normalnej wersji papierowej. Zwykłą koleją rzeczy, praktykowaną przez niemal wszystkie pisma tego typu, zainteresował się także kwestią sprzętu wi-zyjnego i dzisiaj nosi nazwę „magazynu entuzjastów dobrego brzmienia i obrazu”. Choć skład redakcji zmieniał się kilkakrot-nie, od lat redaktorem naczelnym pozostaje wyborny znawca tematu, Filip Kulpa. „Audio-Video” będzie też wkrótce świę-tować trzechsetne wydanie miesięcznika. Kolegom życzymy wielu dalszych jubileuszy i coraz większej ilości czytelników!

OSIEMDZIESIąTKA ELVISAWielbiciele Elvisa Presleya, których na świecie są dziesiątki milionów, obchodzą uroczystości związane ze swoim idolem w styczniu, kiedy się urodził i w sierpniu, gdy zmarł. W tym roku styczniowe obchody były wyjątkowo huczne z powodu okrągłej rocznicy jego urodzin. Tę osiemdziesiątkę świętowa-no na całym świecie. Odbywały się zloty jego wyznawców, organizowano konkursy na najbardziej podobnych do niego młodych ludzi, a przede wszystkim miały miejsce bardzo licz-ne, jak się okazało, festiwale jego imitatorów. O  skali zain-teresowania Elvisem niech świadczy fakt, że sympozja z nim związane miały miejsce także w różnych uczelniach wyższych,

2 | 201580

i info

łącznie z uniwersytetami mieszczącymi się nie tylko w USA, ale też w Danii, Szwecji, Australii, Kanadzie, Wielkiej Brytanii i Francji. Wygłaszano referaty na temat wpływu Presleya na aktualnie tworzoną muzykę, modę czy obyczaje. Choć wy-daje się to nieprawdopodobne, ciągle przybywa w  świecie wyznawców teorii spiskowej, według której Elvis wcale nie umarł, tylko zmęczony sztuczną wrzawą, jaka wobec niego powstała, zaszył się gdzieś w mało dostępnym zakątku świa-ta, a  samą śmierć i  pogrzeb za ciężkie pieniądze sfingowa-no. Na marginesie obchodów wyszło na jaw, że Presley cią-gle zajmuje pierwsze miejsce na liście najlepiej zarabiających spośród nieżyjących artystów. Co więcej, z  wykreowanego mitu Elvisa całkiem nieźle żyją setki tysięcy osób. W samych tylko Chinach, w okręgu kantońskim mieszczą się dwie duże fabryki szyjące najsłynniejszy ubiór sceniczny króla, oczywi-ście łącznie ze wszystkimi dodatkami, wytwarzające peruki i  wszelkiego rodzaju pamiątki, łącznie z  jego chusteczkami, ręcznikami i… „preslejowskim uzębieniem”, nakładanym na własne, a nawet jego figury z odpowiednich polimerów do wspólnych zdjęć. Czy w tej sytuacji może dziwić, że pamięć o Elvisie jest za wszelką cenę podsycana?

CES 2015

Jak co roku, Las Vegas z początkiem stycznia gościło najważ-niejszą wystawę elektroniki konsumpcyjnej świata. Tegorocz-na impreza była największą w swej historii, nigdy jeszcze nie brało w niej udziału aż 3600 firm i ponad 170,000 zwiedza-jących. Wśród przeciwników imprezy utarło się przekonanie, że to tylko rodzaj targowiska próżności i całkowicie zbędnych gadżetów elektronicznych, których rzeczywiście nie brakowa-ło, ale na szczęście nie one wyznaczają rangę imprezy. CES wyznacza obowiązujące tendencje na cały rok we wszystkich dziedzinach elektroniki konsumpcyjnej. Autentycznych nowo-ści naliczono w tym roku mniej niż w poprzednich edycjach, dziennikarze i  obserwatorzy narzekali też na mniejszą niż w poprzednich latach „przebojowość” CES-u, co nie znaczy, że brakowało ciekawych eksponatów. Chętnych do zapozna-nia się z częścią wystawy poświęconą audio odsyłamy do spe-cjalnego artykułu wewnątrz numeru. Spośród innych działów warto było zwrócić uwagę na część poświęconą komputerom, samochodom pozwalającym na jazdę bez udziału kierowcy, jak też, tradycyjnie na sprzętowi wizyjnemu i  telewizorom.

W świecie video mało kto reklamuje odbiór obrazu 3-D, choć pojawiają się modele, które pozwalają uzyskać ten efekt bez użycia okularów. W Las Vegas królowały bardzo duże ekrany, jakie najlepiej nadają się do stosowania technologii 4K, dziś już coraz bardziej obowiązującej i  lansowanej na następcę technologii HD, już w perspektywie dwóch lat. Są nawet ama-torskie kamery do rejestracji w  tym systemie. CES potwier-dził prymat producentów koreańskich w produkcji ekranów. Nowinką technologiczną jest stosowanie nanokryształów, co w sposób absolutnie dla każdego dostrzegalny znacznie po-lepsza odwzorowanie barw i kontrastu na ekranie. Technolo-gia SUHD, bo tak ją w skrócie nazwano, jest też wyraźnie tań-sza i prostsza w produkcji od ekranów OLED, co przy lepszej jakości obrazu dyskwalifikuje tę drugą.

ODSZEDł LITTLE JIMMY DICKENSUrodzony na farmie w Zachodniej Wirginii, był najmłodszym z  trzynaściorga rodzeństwa. Karierę muzyczną rozpoczął będąc jeszcze uczniem w szkole. Kiedy doszło do konfliktu interesów i musiał wybrać między nauką a muzyką, wybrał oczywiście tę drugą możliwość. Zaczął śpiewać w różnych stacjach radiowych w audycjach porannych, aż w 1948 roku usłyszał go w radiu słynny wówczas piosenkarz Roy Acuff. Spodobał mu się jego głos, odnalazł Dickensa i namówił na przyjazd do Nashville. Po dość przypadkowym, pierwszym występie w Grand Ole Opry, podpisał umowę z wytwórnią Columbia, a  także został przyjęty do stałej obsady Opry. Pomógł mu w tym jego niezły głos, oraz wzrost, czy może jego brak, ponieważ miał 150 cm wzrostu. Od razu było wiadomo, że będzie śpiewał piosenki charakterystyczne, często nawet komiczne, przez co w każdym wieczorze je-go obecność stała się natychmiast bardzo pożądana. Nie-zależnie od Opry zaczął nagrywać single i już w1949 roku stał się rozpoznawalny dzięki nagraniu „Take An Old Cold Tater and Wait”. Później przyszły kolejne sukcesy: „Country Boy” oraz „A-Sleeping at the Foot of the Bed”. W 1962 roku cała Ameryka słuchała jego wielkiego przeboju, który do-szedł do No. 10 listy przebojów, „The Violet and the Rose”. Trzy lata później nagrał swoją piosenkę wizytówkę, wielki przebój „May the Bird of Paradise Fly Up Your Nose”. Był człowiekiem obdarzonym sporym talentem komicznym, lu-bianym w środowisku, potrafił zachować dystans do siebie, a  wielu bardzo znanych countrowców zatrudniało go na trasy nie tylko do śpiewania podczas swoich występów, ale też do prowadzenia dialogów z publicznością. W 1983 roku został wprowadzony do Country Music Hall of Fame. Z ma-łymi przerwami zawsze był członkiem stałej obsady Grand Ole Opry, a z czasem, spędziwszy tam ponad sześćdziesiąt lat, stał się jej najstarszym członkiem. Nagrał 8 płyt studyj-nych i aż 80 singli! Śpiewał do końca swoich dni. 24 grud-nia, podczas wieczornej gali, urządzono mu 94. urodziny. Śpiewał na niej, grał na gitarze i  rozśmieszał jak zwykle publiczność. Filmik dokumentujący jego występ z tej okazji można obejrzeć w sieci. Dzień później poczuł się źle i przy-jęto go do szpitala, gdzie zmarł z powodu niewydolności krążeniowych. Koledzy z  Grand Ole Opry uczcili pamięć przyjaciela specjalnym koncertem, na którym zarówno sce-na jak i widownia pękała w szwach.

2015 | 2 81

iinfo

ZMARł PINO DANIELEBył jednym z najpopularniejszych włoskich piosenkarzy i mu-zyków, choć najbardziej czczono go w  Neapolu, gdzie się urodził w  biednej rodzinie robotnika portowego. Najpierw chciał zostać gitarzystą klasycznym, ale szybko zainteresował go blues, a  także latin-jazz. Pierwsze dwa albumy, wydany w 1977 „Terra Mia” (czyli „Mój kraj”) i „Pino Daniele” z 1979, były rodzajem hołdu dla tradycyjnej muzyki neapolitańskiej, śpiewał je w  dialekcie neapolitańskim. W  tekstach swoich piosenek niemal od początku obok wątków miłosnych poru-szał także kwestie społeczne, związane z niesprawiedliwością współczesnego świata. Zyskał natychmiast ogromną popular-ność, traktowano go niemal jak dobro narodowe, zwłaszcza po nagraniu albumu „Nero a meta” w 1980 roku, który stał się początkiem nowego rodzaju pieśni neapolitańskiej. Jego koncert w Neapolu w 1981 roku oglądało blisko 200,000 wi-dzów i ten rekord do dziś nie został przez nikogo we Włoszech pobity! Także w późniejszych latach zdarzało mu się występo-wać przed dziesiątkami tysięcy słuchaczy, dla Włochów pozo-stał na zawsze „swoim chłopakiem z Neapolu”. Później zain-teresował się innymi rodzajami muzyki, sięgał często i chętnie do różnych form world music, w  tym do rocka arabskiego, a  także jazzu i  bluesa. Z  wielkim powodzeniem brał udział w wielu festiwalach jazzowych na całym świecie. Koncertował na Kubie, przez kilka miesięcy również we Francji, a z reguły dopełnieniem jego kolejnych wojaży były albumy, jakie nagry-wał. Tych studyjnych zebrało się 23, do tego jeszcze około 15 koncertowych i  kilka kompilacji. Po serii niezwykle udanych koncertów, w 2004 roku nagrał wspólny album „Passi d’au-tore”, z wielkimi gwiazdami włoskiej piosenki, z Francesco De Gregori i Firellą Mannoia, a ten krążek stał się ogromnym suk-cesem komercyjnym. Jego partnerami w studio i na estradzie bywali wielcy: Chick Corea, Pat Metheny, Eric Clapton, Richie Havens, jak i zespół Simple Minds. Śpiewał wysokim tenorem, był bardzo dobrym gitarzystą, a do tego miał wielki dar na-wiązywania natychmiastowego dialogu z widzami. W związ-ku z  perturbacjami zdrowotnymi w  ostatnim czasie mocno

ograniczył ilość występów na żywo. Na powitanie 2015 roku był jedną z największych gwiazd koncertu transmitowanego przez najważniejszą stację telewizyjną Włoch, RAI z Courmay-er, leżącego u  stóp masywu Mont Blanc. Na prośbę produ-centów śpiewał swoje największe przeboje, między innymi „Terra mia”, „Je so pazzo”, „Io per lei” i „Napule e”. 5 stycznia umówił się po południu ze swoim przyjacielem Erosem Ra-mazzottim. Na to spotkanie nie dojechał. Poczuł się bardzo źle i skręcił do najbliższego szpitala, gdzie zmarł na atak serca. Miał 58 lat. Wiadomość o śmierci Daniele podały wszystkie media włoskie, kilka stacji przerwało nadawanie programu, by podać tę smutną informację i przypomnieć kilka jego pie-śni. W Neapolu ogłoszono żałobę i opuszczono na jeden dzień flagi na wszystkich budynkach publicznych, a na dzień jego pogrzebu całe miasto stanęło Kondolencje rodzinie i przyja-ciołom Pino złożył prezydent Włoch, Giorgio Neapolitano.

ODESZłA DIXIE HALLNaprawdę była Brytyjką, od dziecka zakochaną we wszystkim, co łączyło się z kulturą amerykańską W 1961 roku wyjechała do Nashville i  tam poznała najpierw Matkę Maybelle Carter, ze słynnego zespołu Carter Family, a przez nią takie tuzy mu-zyki amerykańskiej, jak Johnny Cash, Tex Ritter i Earl Scruggs. Oprócz dziennikarstwa jej głównym zajęciem stało się pisanie tekstów piosenek, przede wszystkim dla wykonawców upra-wiających bluegrass. Dziesięciokrotnie Society for the Prese-rvation of Bluegrass Music of America uznawało ją za autorkę roku, a w 2004 roku International Bluegrass Music Associa-tion przyznało jej Grand Masters Gold Prize. Oblicza się, że napisała ponad pięćset tekstów piosenek, z  których niemal wszystkie zostały nagrane na płyty, a kilka z nich osiągnęło status złotych płyt. Od wielu lat była żoną znanego piosen-karza, a  także autora piosenek, Toma T. Halla, z którym też pisywała niektóre utwory. Poproszeni przez Mirandę Lam-bert, napisali dla niej piosenkę „All That’s Left”, wykorzystaną przez nią na albumie „Platinum”. Była znaną aktywistką na rzecz praw zwierząt. Cierpiała na guza mózgu, miała 80 lat.

2 | 201582

i info

R E K L A M A

nowościtestywywiadyzestawienia

zamówprenumeratę[email protected]

UDOJÜRGENSAndrzej Lajborek

Na wiadomość o jego śmierci, w niedzielny wieczór niektóre niemieckojęzyczne stacje radiowe i telewizyjne błyskawicznie zmieniły ramówkę i przedstawiały jeden z  jego programów, których istnieje bardzo wiele. To nie była kurtuazja, Jürgens był przez całe dziesięciolecia najbardziej popularnym pio-senkarzem tej części Europy, publiczną własnością milionów widzów.

Urodził się jako Udo Jürgen Bockelmann w  Klagenfurcie, w  bogatej rodzinie mieszczańskiej o  austriacko-niemieckich korzeniach. Wszystko w niej było ustabilizowane i zorganizo-wane. Dzieci nabierały dobrych manier szybciej, niż zaczynały mówić. „Miałem pięć lat, gdy na urodziny otrzymałem har-monijkę ustną, to zresztą był częsty prezent w mojej okolicy. Rodzice specjalnie, przynajmniej ich zdaniem, nie ryzykowali, bo nie jest to zbyt głośny instrument, a za to rozwija zainte-resowania muzyczne. To miała być przede wszystkim zabaw-ka, ale dość szybko nauczyłem się całkiem nieźle na niej grać popularne piosenki, a ja już po jednorazowym przesłuchaniu każdej z nich, potrafiłem ją zagrać. Gdy przychodzili goście, byłem żelaznym punktem programu, bo nie każdy szkrab w  tym wieku potrafi z harmonijki zrobić prawdziwy użytek. Trzymałem ją zawsze pod ręką i  szczerze mówiąc, zniosła dzielnie wiele moich eksperymentów, wytrzymała podłożenie pod dorożkę, a nawet nacisk kilku kół samochodowych. Choć się z nią nie rozstawałem, harmonijka szybko przestała mi wy-starczać, doszło pianino i akordeon, bardzo popularny w tam-tych czasach. Rodzice tolerowali, a nawet pomagali rozwijać moje muzyczne pasje, pojawiły się lekcje muzyki, poznałem pierwsze tajniki harmonii i kompozycji, które okazały się dla mnie później bezcenne. Nieco później moją naukę potrakto-wałem zupełnie poważnie, uczyłem się także śpiewu”.Miał niecałe piętnaście lat, gdy napisał melodię do swej pierwszej piosenki. „Zrozumiałem, że uprawianie muzyki jest najbardziej przeze mnie lubianym zajęciem i  sposobem na całe życie. To był czas, gdy powstawał mój pierwszy zespół, a ponieważ byłem zbyt młody, żeby moje nazwisko umiesz-czać na afiszu, nazwałem go Udo Bolan Quartet. W Cafe Obe-lisk w Klagenfurcie graliśmy głównie melodie do tańca, ale też coś, co wydawało nam się jazzem. Nagraliśmy tez parę rzeczy w Radio Alpenland, a potem, jako że mieliśmy w grupie auten-tycznego Anglika, perkusistę Johnny’ego Richardsona, udało nam się też zagościć w British Forces Radio, a to już było coś!”Jeszcze wcześniej, w 1950 roku, wygrał konkurs organizowa-ny dla kompozytorów przez państwowe radio austriackie ORF.

Piosenka nazywała się „Je T’aime”. Ten sukces zwrócił na nie-go uwagę zarówno krytyki, jak i szerokiej publiczności, Udo stał się człowiekiem zauważalnym w branży. Dłuższą chwilę zastanawiał się, czy powinien być kompozytorem, czy pio-senkarzem, aż w końcu postanowił połączyć jedno z drugim. „To nie była prosta decyzja, musiałem ją przemyśleć. Kompo-zytor jest człowiekiem z  boku, ma bez porównania więcej czasu, może być artystą anonimowym. Z  drugiej strony jak się jest tak młodym, jakim wtedy byłem, żąda się poklasku tłumu i pisków dziewczyn. Czy teraz, z perspektywy dojrza-łego mężczyzny, postąpiłbym inaczej? Nie sądzę. Też chciał-bym być jednym i drugim”. Na początku pobyt na estradzie przed mikrofonem wydawał mu się piekielnie trudnym zaję-ciem, a problem co zrobić z rękami, zawsze spędza sen z oczu piosenkarzom. „Rzadko kiedy podgrywałem coś na gitarze, więc moje problemy były większe. Podpatrywałem innych, uznanych piosenkarzy, aż w  końcu postanowiłem nie zwra-cać na to uwagi i od razu mi dobrze poszło. Zresztą najczę-ściej staram się siadać za fortepianem, to z reguły najbardziej bezpiecznie.” Trzeba koniecznie dodać, że był ogromnie przy-stojnym mężczyzną, z grzywą ciemnych włosów, podobnym bardzo do swego ojca, który kiedyś dał mu krótkie wytyczne: „synu, trzymaj się prosto, uśmiechaj, patrz ciepłym wzrokiem i do każdej kobiety mów ciepło”. Zastosował te rady w prakty-ce i nigdy nie mógł się opędzić od wianuszka pięknych kobiet, które otaczały go do końca życia. Nie mógł się nigdzie ru-szyć, by nie być przez nie atakowanym i molestowanym. „Ro-zumiem Bonda! Wierność nie jest sprawą charakteru, a spo-sobności!” Potrafił być czarusiem, kobiety na jego koncertach mdlały i  bez przerwy przysyłały kwiaty. Były i  takie, które rozsierdzone brakiem skuteczności swoich zabiegów wzglę-dem Udo, oskarżały go o ojcostwo swoich dzieci. Na szczęście zatrudniał specjalnego adwokata, który wygrywał wszystkie takie sprawy sądowe. Miał formalnie tylko dwie żony, potrafił też stosować jeszcze jedną, świetną radę ojca: „synu, nikomu nie opowiadaj o swoich prywatnych sprawach, zwłaszcza ko-bietom, bo cię zniszczą!” Jürgens miał też inny atut: wspania-ły, ciepły głos, którym przez pięć dekad obecności w studio i na estradzie, potrafił wyśpiewać wszystko. Najczęściej pisał dla siebie, wykonując miłosne ballady w stylu pop, ale dawał sobie także radę ze swingiem, rockiem, a nawet z pieśniami religijnymi.Rynek austriacki i  niemiecki, choć bez porównania większy, niż polski, jest mocno ograniczony i  każdy twórca z  tego kręgu, prędzej czy później, musi przynajmniej spróbować

2 | 201584

s sylwetka

wypłynąć na światowe wody. W  1961 roku nadarzyła się taka okazja, ponieważ Udo poznał angielskiego producenta płytowego, a  przy okazji autora bardzo zgrabnych tekstów, Normana Newella. Napisali wspólnie piosenkę „Reach for the Stars”, jaką zasiedziały w branży Newell podesłał Shirley Bas-sey. Ta, zachwycona zwłaszcza melodią, nagrała ją na stro-nie A swojego singla, który we wrześniu 1961 roku wskoczył na pierwsze miejsce brytyjskich list bestsellerów, a stamtąd wywędrowała na cały świat. To był moment zwrotny w  je-go karierze, który stał się od razu wziętym kompozytorem piosenek z górnej półki. Trzy lata później Udo reprezentował Austrię na Konkursie Eurowizji, wówczas imprezie o sporym znaczeniu dla jej zwycięzców. Nikt takiej możliwości nie chciał się pozbawić, więc i on pojechał z własną piosenką, „Warum nur, warum?” W głosowaniu utwór zajął dopiero piąte miej-sce, czym, nawiasem mówiąc, był srodze zawiedziony. Jednak to właśnie wtedy reprezentujący Wielką Brytanię Mat Monro, podszedł po koncercie do Udo i błagał o pozwolenie śpiewa-nia tej piosenki przez niego po angielsku. Podobno zainte-resowany, przybity słabym wynikiem, zgodził się na to bez większych targów i tak powstała wersja nosząca tytuł „Walk Away”. Dopiero ta angielska wersja zrobiła sporo zamiesza-nia na brytyjskich i  amerykańskich listach przebojów. Tekst napisał na kolanie menadżer Monro, Don Black, który nie ba-wił się w  żadne tłumaczenie, zależało mu tylko na rymach i utrzymaniu się w pięknej melodii. Na konkurs Eurowizji Udo przybył także w następnym roku, zaśpiewał „Sag ihr, ich laß sie grüßen” i zajął czwartą lokatę. Również i  ten utwór bły-skawicznie przetłumaczono i choć specjalnej kariery na listach nie zrobił, wielu angielskich i  amerykańskich piosenkarzy chętnie wykonywało go na koncertach. Jürgens postanowił przyjechać po raz trzeci i ostatni i miał rację, bo w 1967 ro-ku zmagania Eurowizji w Luksemburgu wygrał bez najmniej-szych kłopotów, śpiewając utwór, który odtąd miał się stać jedną z jego piosenek-wizytówek, „Merci Cherie”. Oczywiście i ona natychmiast doczekała się angielskiej wersji językowej, zdobyła także wielką popularność w Polsce i bodaj dwa lata nie było żadnego „Konkursu życzeń” w Polskim Radiu, w ja-kim nie byłaby słyszana, ukazała się nawet jej polska wer-sja. Rok później zdobyła najwyższe niemieckie wyróżnienie w dziedzinie piosenki, Deutsche Vogue. Doczekała się do dzi-siaj kilkudziesięciu wersji, a sam autor sprzedał ją na płytach w ilości grubo przekraczającej milion egzemplarzy!To nie jedyne jego sukcesy kompozytorskie w wielkiej skali. Trudno znaleźć kogokolwiek z niemieckiego regionu języko-wego, kto nie zna „Griechischer Wein”, „Aber bitte mit Sah-ne” czy „Mit 66 Jahren”. A  jednak jego największy sukces w tej mierze łączy się z Mistrzostwami Świata w piłce nożnej w Argentynie w 1978 roku. „Buenos dias, Argentina”, Udo wykonywał z reprezentacją Niemiec, a potem refren huczał na każdym stadionie, rozbrzmiewał w każdym barze i klubie, ogromny hit! „Nigdy nie wiadomo, czy piosenka stanie się hitem, tego nie da się przewidzieć. Dla mnie komponowa-nie nie łączyło się ani razu z jakimś wyjątkowym cierpieniem twórczym. Gdy zaczyna mi się błąkać po głowie jakiś motyw, usiłuję go jak najszybciej zapisać, a później go tylko poleruję”.Jürgens, ulubieniec wszystkich, niezależnie od płci i wieku, często bywał zapraszany do uczestnictwa w programach

telewizyjnych. Były to zarówno jego własne wieczory, jak też i  takie, w  których był jednym z  kilku wykonawców, choć on zawsze był największą gwiazdą. Bardzo lubił swo-je trasy koncertowe. Każdą z nich szczegółowo opracowy-wał, nadawał nazwę i charakter. Był perfekcjonistą, kochał „przygotowaną improwizację”. Miał przy tym ogromną swobodę, śpiewał, sypał dowcipami i utrzymywał znako-mity kontakt z publicznością. Pewne sprawdzone pomysły zawsze powtarzał, zresztą na to czekała publiczność. Gdy chciał zawiadomić widzów że wchodzi do ostatniego bisu, wkładał zamiast marynarki bądź smokingu, biały płaszcz kąpielowy, czym zawsze wzbudzał kaskadę śmiechu. Wówczas kłaniał się i powtarzał; „Mogę żyć bez oklasków, ale nie wówczas, gdy jestem na scenie!” Do dziś jednym z najczęściej przypominanych jest jego program telewizyj-ny z grupą The Supremes z 1977 roku. Zapraszał i innych, także przyjaciół, jednym z  największych był Karel Gott, dla którego też napisał kilka utworów. Wystąpił również w kilku filmach jako aktor.Jako rasowy muzyk, Jürgens był przekonany o  ważności aranżacji w każdym utworze, dlatego też gdy tylko miał na to czas, zajmował się całościowym przygotowaniem swoich piosenek. Cenił sobie na estradzie towarzystwo big-bandu, z reguły obok niego występowało osiemnastu muzyków, plus oczywiście chórek. Jako szef potrafił być katem i powtarzał fragmenty utworów tak długo, póki nie uzyskał planowane-go efektu. Z drugiej strony bardzo szanował członków swe-go zespołu, kiedyś nawet odwołał koncert, by towarzyszyć jednemu z nich w pogrzebie żony. Szczególnie drobiazgowo opracowywał nagrania płytowe. Jego oficjalna dyskografia obejmuje aż 61 albumów, z czego blisko pięćdziesiąt jest krąż-kami studyjnymi. Pierwsza jego duża płyta, „Portrait in Music 1. Folge”, ukazała się w 1965 roku, ostatni album, świetnie przyjęty „Mitten im Leben”, istnieje na rynku od kilku miesię-cy. O skali jego popularności świadczy sprzedaż ponad 100 milionów krążków, co stawia go w  rzędzie najpopularniej-szych artystów płytowych świata! Prawie tyle samo albumów sprzedał Aznavour!Był z publicznością ponad pół wieku i, co ciekawe, nigdy nie przeżył odrzucenia przez nią, zawsze go kochano. Zdobycie biletów na każdy koncert, łącznie z ostatnimi, graniczyło z cu-dem. Ubóstwiano go, gdy bujna grzywa włosów i pierwsza młodość wzbogacały jego wokalistykę, jak i teraz, gdy czarne włosy stały się już tylko osiągnięciem chemii.Od czterdziestu lat mieszkał w  Szwajcarii, choć jej obywa-telstwo, nie rezygnując z  austriackiego, otrzymał dopiero w  2007 roku. Późną jesienią wyruszył w  kolejną turę estra-dową, związaną z  ukończeniem osiemdziesiątki. Nazwał ją „W środku życia”. Ostatni koncert dał w Zurychu, 7 grudnia. Dokładnie dwa tygodnie później w Munsterlingen wyszedł na spacer. Nagle upadł. Pogotowie przybyło w ciągu kilku minut. Reanimację podjęto natychmiast, jeszcze w drodze do szpita-la, ale zawał okazał się zbyt rozległy. W pierwszej połowie te-go roku chciał dokończyć swoją jubileuszową turę, sprzedano już bilety na 28 koncertów.Heinz Fischer, prezydent Austrii, napisał w nekrologu, że od-szedł najbardziej pogodny pieśniarz naszych dni. Pewnie miał rację.

2015 | 2 85

ssylwetka

LAS VEGAS 2015Marcin Andrzejewski

To oczywiście nie przypadek, że najważniejsze targi elektro-niki użytkowej odbywają się z początkiem stycznia. Najkrócej mówiąc, CES jest rodzajem lokomotywy, która ma napędzić cały sezon w branży, pokazać kierunki jej rozwoju. Ponieważ bez elektroniki teraz nic nie może się obyć i zaraz czujniki ktoś wmontuje nawet w sznurowadła, wystawa obejmuje ogrom-nie duży zasięg produktów. Wystarczy powiedzieć, że w Las Vegas padł w tym roku rekord ilości wystawców, było ich po-nad 3600, a zwiedzających blisko 170,000. Biorąc pod uwagę całe targi, działka audio jest niewielka, ale na tle specjalistycz-nych spotkań hi-fi i  high-end organizowanych w  innych miastach i  krajach, to moloch. Nie-które eksponaty pojadą stamtąd na inne ważne wystawy sprzętu audio, do Monachium, Mediolanu, Londy-nu i  Warszawy włącznie. Podobnie jak w  innych dziedzinach, mniejsze firmy, niemające zbytniej siły prze-bicia, muszą podążać za wzorcami silniejszych, inaczej mogą w  ogóle wypaść z  gry. Dlatego do Las Vegas ściągają całe pielgrzymki fachowców, by na własne oczy nie tylko podejrzeć i  posłuchać, ale też porozmawiać z  konstruktorami, szefami firm, handlowcami i dziennikarzami. Bywalcy CESu mówią bez ogródek, że eks-ponaty to tylko drobny wycinek wiedzy, jaką trzeba posiąść. Kilka lat temu czytałem wywiad z  jednym z prezesów firmy Dali, w którym powiedział, że CES jest rodzajem busoli, bez której cała branża nie istnieje. Potrzebny jest rodzaj wspólne-go mianownika i skoordynowanych poczynań, mogących har-monijnie rozwijać sprzęt audio. Samotne wilki, czyli malutkie firmy pielęgnujące jakieś własne koncepcje, mają oczywiście prawo bytu, ale stanowią minimalny margines wobec zjed-noczonej wokół kilku parytetów zdecydowanej większości producentów. Na zapleczu bez przerwy trwa „drugi obieg”, trwają negocjacje z  licencjodawcami i  producentami podze-społów, Poza tym należy pamiętać, że Stany Zjednoczone są największym rynkiem zbytu na wszelkie rodzaje produktów, a na elektronikę przede wszystkim. Żeby na nim zaistnieć, po-trzebna jest wielka skala produkcji i niezła organizacja, inaczej wypada się z gry.Tegoroczna edycja CES została przez większość obserwato-rów przyjęta chłodno. Narzekano na małą ilość rzeczy-wistych premier, bo te, jakie przedstawiano w tym

kontekście, w lwiej części były już dawno anonsowane. Mało tego, po raz pierwszy od niepamiętnych czasów wytykano także, że w tej edycji nie dało się zauważyć jednolitego frontu wystawców i każdy działał trochę na własną rękę. Czyżby coś w  Las Vegas pękło? Kto wie. Coś jednak jest na rzeczy, na skromną ilość wydarzeń większej wagi zwracano uwagę we wszystkich relacjach.W Las Vegas królowały oczywiście technologie najnowszej generacji. W  ogromnej większości prezentacji źródłem mu-zyki były serwery kontrolowane przez smartfony i  table-

ty. Audio przeżywa zmiany,

tradycyjne duże systemy kupują zagorzali audiofile i zwolen-nicy high-endu, reszta w ich miejsce nabywa sprzęt biurkowy, czyli małe pudełko uzupełnione dwoma głośnikami. Dobrym przykładem tego co dziś modne, jest linia komponentów Joy szwajcarskiego Revoxa. Przez dziesięciolecia ta firma była traktowana jako ostoja najbardziej konserwatywnego hi-fi, a teraz przoduje zmianom audiofilskich upodobań. Sercem tej linii jest Joy Audio Network Receiver, do którego można pod-łączyć wszystkie urządzenia. Jego serwer pozwala przenieść wszystkie zasoby „zripowanych” krążków CD na potężna bi-bliotekę muzyczną o pojemności 2 TB, co stwarza ogromne szanse na pozbycie się wszystkich płyt, jeśli ktoś podejmie taką decyzję. Podobnymi możliwościami może się pochwalić Burmester 151 Musiccenter. Posiada dwa twarde dyski o po-jemności 2 TB i transport CD do ripowania krążków CD. W bar-

dzo bogatej, jak zwykle na CES ofercie McIntosha, był też MB 199 Server/Network Player, jak też D150 USB przed-wzmacniacz i DAC w jednym. Bliźniaczą w stosunku do

D150 wersję swojego urządzenia prezentowała Wadia 122 Digital Audio Decoder. Nic w tym dziwnego, obie firmy

podpisały umowę o pełnej wymianie w zakresie podobnych komponentów. Dobrym przykładem dzisiejszych możli-wości cyfrowego audio, jest Boulder 2120 D/A Converter, z wejściami Ethernet, USB, HDMI, AES 3, SPDiF, TOSlink i RCA. Podobne rozwiązania, naprawdę niewiele od sie-bie się różniące, zawierają urządzenia wielu firm, choćby Bryston BDA-3 D/A Converter, Metronome Technologies C8+DAC, Simaudio Moon Neo 280D czy Zanden 500 DAC. Podałem tylko kilka przykładów które można dłu-go mnożyć.

2 | 201586

f audio

Jak zwykle, CES był okazją do zaprezentowania za-równo tych już znanych, jak i  kompletnych no-wości głośnikowych. Wspaniałe Focal Grande Utopia EM, czterodrożne i  pięciogłośnikowe podłogowce, w otoczeniu przedwzmacniacza NAC S1 i  końcówki NAP S1, ze streamerem NDS, czarowały pięknym, ciepłym i pełnym brzmieniem, uznanym przez wielu za naj-lepszy dźwięk tegorocznych targów. Oczy-wiście nie mogło zabraknąć hybrydowych kolumn Martina Logana, Neolith, demon-strowanych z monoblokami Krella w klasie A  i przetwornikiem DAC z firmy Berkeley Reference. Zaskakującą propozycją oka-zały się wszech kierunkowe elektrostaty Muraudio Domain PX1, które z elektroniką

Simaudio zagrały w sposób wręcz spektakularny. Cała bateria głośników wstęgowych i  dynamicznych została zastosowa-na w kolumnie Nola Concert Grand Reference Gold z bardzo dobrym skutkiem. W otoczeniu końcówek ARC Reference 75, liniowego przedwzmacniacza Reference 10 i  Reference CD9 DAC w roli źródła, łatwo dały się poskromić i bły-snąć otwartym, pełnym powietrza i muzyki dźwiękiem. Kolejnym przyjemnym zasko-czeniem były trzydrożne i  trzygłośnikowe, podłogowe Estelony XA. Napędzane przez monobloki Jadis JA 120 i przedwzmacniacz Jadis PRE 1, z  Network Music Playerem Chord Electronics DSX 100, zapadły w  pa-mięć wszystkich, którzy je słyszeli. Kto wie, czy największym zaskoczeniem branży gło-śnikowej nie stała się prezentacja japońskich

kolumn firmy Diasoul, o  jakiej mało kto w  ogóle słyszał. Sami zainteresowani podają, że co praw-da ich produkty finalne są nowe, ale stoi za nimi

kilkadziesiąt lat doświadczeń współpracujących konstruktorów. Wiadomo, że w  tych zakładach pracuje kilku specjalistów z  niegdysiejszego oddziału audio Mitsubischi. Ich dzieło to nie ułomek, wysokie na 1260 mm, szerokości 420 mm i  głębokości 460 mm, ma głośniki wyso-kich tonów umieszczone na czymś w  rodzaju wysięgników, jest trzydrożne i  siedmiogłośni-kowe. Ogromną wagę przyłożono nie tylko do pełnego brzmienia, ale też do „uzyskania nie-spotykanych dotychczas wrażeń przestrzen-nych.” Były prezentowane z elektroniką firmy Zanden, przedwzmacniacza liniowego 3100,

stereofonicznej końcówki mocy 8120 i odtwa-rzacza CD2000. Słuchacze rzeczywiście byli za-

uroczeni przestrzenią i wyjątkową kulturą dźwięku Diasouli.Dla audiofilskiej równowagi, powiem o kilku najciekawszych gramofonach. Najczęściej mówiło się o  TechDAS Air Force Two. Poprzednik, Model One, kosztował, bagatela, 100,000 USD, a nowa, oszczędna jego nowa wersja tylko 50,000 do-larów. W Las Vegas ten gramofon grał z ramieniem Graham Phantom i  wkładką ZYX UNIverse. Ta sama firma ma nową wkładkę TDC01Ti, to właśnie z nią współpracował gramofon Air Force One. Wzmacniacze pochodziły z  firmy Lamm, by-ła to seria Signature, wszystkie kable użyczyła firma Kuba-la –  Sosna, a  kolumny nazywały się Verity Audio Lehengrin IIS. W tym połączeniu „dźwięk nie posiadał żadnych ograni-czeń, brzmiał bajkowo i  zjawiskowo, żadne źródło cyfrowe nie ma przy tym zestawie najmniejszych szans!” W Las Vegas swą amerykańską premierę miał gramofon Clearaudio State-ment V2 Turntable, stanowiący ulepszoną wersję poprzedni-ka. Ma nieco zmieniony talerz, bateryjną kontrolę obrotów, no i przede wszystkim ramię TT1, z wkładką Absolute Phono. To nie jest zabawka dla bezrobotnych, w  USA będzie kosz-towała 200,000 USD! Clearaudio prezentowało też myjkę do płyt, Double Matrix Professional S. Zastosowano w niej wszel-kie najnowsze rozwiązania i kilka patentów. Myjka kosztuje 12,000 USD.Przechodząc w  inne rejony targów należy wspomnieć, że spore zmiany dotknęły brytyjską firmę Cambridge Audio, która ma teraz nową serię CX. W jej skład wchodzą między innymi dwa odbiorniki CXR 120 i CXR-200, dwa zintegrowa-ne wzmacniacze CXA-60 i CXA-80, oraz CD CXC. Producent przeżywa przekształcenia własnościowe, które nie wiadomo,

2015 | 2 87

faudio

czym się skończą. Nowy wzmacniacz zintegrowany pokazała też inna brytyjska firma, Creek Audio, a chodzi o Creek Evo 100A, z pię-cioma wejściami liniowymi. War-to też dwa słowa napomknąć o  zacnej niemieckiej firmie T+A, demonstrującej serię R. W  jej ramach pokazał się niedawno wzmacniacz zintegrowany PA 2000, gramofon 6200 oraz MP 2000R Media Player.Słuchawek w  Las Vegas też nie brakowało, ostatecznie robią je wszyscy i, co ciekawe, dla każ-dego producenta starcza klien-tów! Chwalono śliczną premierę duńskiego B&O, Beoplay H8, prze-znaczone do sprzętu przenośnego i wyposażone w niezwykle skuteczny, aktywny system przeciwszumowy. Pełną ofertę przedstawił Sennheiser. Wśród nowości były modele M2 z se-rii Momentum, zaprojektowane podobno zupełnie od nowa. W  tej samej serii powstały też nauszniki bezprzewodowe wyposażone w technologię NFC. Dzięki niej można je łączyć z dowolnym urządzeniem i błyskawicznie uzyskać stabilne po-łączenie dźwiękowe. Pokazano też cztery nowe modele z serii Sports oraz bezprzewodowe modele RS. Niemiecki potentat nie pokazał żadnego wystrzałowego modelu high-endowego, jaki mógłby zagrozić supremacji HD 800 i  szczerze mówiąc nikt się tego nie spodziewał. Także Ultrasone i Beyerdynamic nie odkryły żadnych najlepszych kart, ale być może czeka nas to za kilka miesięcy w Monachium. Natomiast pod tym wzglę-dem pozytywnie zaskoczył HiFiMan, prezentując absolutnie nowe i topowe słuchawki planarne HE 1000 z dedykowanym wzmacniaczem EF-1000. Firma zastrzega, że pokazany model jest jeszcze z  serii prototypowej, że detale mogą się zmie-

nić, ale ci, którzy mieli szczęście posłuchać tego zacnego i najpewniej bar-dzo drogiego kompletu zgodnie twierdzili, że tak zacnego dźwięku dawno nie słyszeli. Zastosowano nowe technologie, dzięki nim HE 1000 są niezwy-kle wygodne i ważą tyle, co niedawno pokazane

He i400. Także inny potentat high-endowych słuchawek pla-narnych, Audeze, przedstawił bardzo ciepło przyjętą kon-strukcję EL-8, w założeniu przeznaczoną do sprzętu przeno-śnego. Co najciekawsze, mają być, jak na Audeze, wyjątkowo tanie! Impedancja wynosząca zaledwie 30 omów i  inne roz-wiązania pozwalają wierzyć, że rzeczywiście mogą być one wysterowane z  każdego, nawet rachitycznego urządzenia przenośnego. Zależnie od upodobań i przeznaczenia, będzie je można kupić w wersji otwartej i zamkniętej. Co prawda ich waga wynosi słuszne 460 g, ale konstrukcja pałąka całkowicie ten ciężar niweluje i stwarza niebywały komfort. Razem z EL-8

firma pokazała DAC/wzmacniacz słuchawkowy o nazwie Deckard, który kon-wertuje sygnał PCM do 32 bitów/384 kHz. Rozczarował nieco kolejny amerykański gracz w kategorii słuchawek planarnych, Abyss, niemający niczego nowego do zaoferowania, jak tylko doskonale już nie tylko za oceanem model AB-1266. Miał być przynajmniej specjalny, firmowy wzmacniacz, ale go ciągle nie ma. Na rynek słuchawek wchodzi też zamorski specjalista od przewodów, Audioquest z bardzo ciekawymi rozwiązania-mi w serii Nighhawk, ale ma to mieć miejsce dopiero w maju.Proszę nie słuchać malkontentów, CES jest zawsze ciekawy. A że coraz częściej mówi się w Las Vegas, że w Monachium jest jeszcze lepiej, nie oznacza żadnej katastrofy!

2 | 201588

f audio

Piotr Kałużny

Narzekanie samo w  sobie nie jest nigdy działaniem pozytyw-nym. Niczego nie wnosi, ale skutecznie jątrzy. Powoduje fru-strację i zaraża słuchaczy złymi emocjami. Niekiedy jednak ma sens. Wtedy, gdy zmusza do zastanowienia się nad rzeczywisty-mi przyczynami zgorzknienia i prowadzi do realnej potrzeby ich zmian. I właśnie tylko w tym kontekście dzielę się z Państwem moimi mało radosnymi uwagami mając nadzieję, że te niemi-łe refleksje spowodują chociażby minimalne zastanowienie się nad sytuacją muzyki w naszym kraju. Jeśli jednak nie wywołają takich myśli, to będą tylko kolejnym, niepotrzebnym marudze-niem. A wtedy byłoby lepiej, gdyby się publicznie nie pojawiły.Od kilku lat nie oglądam w telewizji festiwali piosenek. Odkąd zrozumiałem, że muzyka jest tam pretekstem do prezentacji wszelakich pomysłów scenograficznych, choreograficznych, laserowych i  prezenterskich, ogarnęło mnie wielkie zawsty-dzenie i zażenowanie. Czary goryczy dopełniały relacje dzien-nikarskie, które z  przyzwyczajenia nazywano recenzjami, a w których to coraz więcej miejsca zajmowały opisy wyglądu i zachowań wokalistów i wokalistek – te ostatnie były zresz-tą szczególnie wdzięcznym podmiotem dociekań pisarskich –  niż omówienia ich walorów głosowych, interpretacyjnych i artystycznych. Podobno, a tak słyszałem od dobrze zorien-towanych w temacie, ten poziom dociekań recenzenckich nie słabnie. Odkąd zaistniał Internet, każdy, kto ma dostęp do sie-ci może też uważać się za eksperta muzycznego… i pisać, co mu w duszy gra. Otóż, np. po ostatnim, noworocznym wystę-pie jednej z naszych czołowych gwiazd estrady, ważnym po-dobno wydarzeniem dla wspomnianych znawców problema-tyki wokalnej był wyłaniający się ze spodni fragment brzuszka piosenkarki, a nie fakt, że świetnie zaśpiewała.Od kilkunastu lat nie chodzę do opery i operetki (określanej od pewnego czasu eufemistycznie teatrem muzycznym). Te obiekty publiczne, w których akcje sceniczne, a nie muzycz-ne, zaprzątają głównie głowy reżyserskie stały się nieznośną celebracją blichtru, taniego snobizmu i rewii mody. Owszem, muzyka pełni w nich nadal istotną rolę, ale ten operowy (ope-retkowy) splendor skutecznie jej w tym przeszkadza, by nie powiedzieć że nad nią dominuje.

Nie znoszę hipokryzji. Jej obecność u  polityków i  prawni-ków mogę jeszcze przełknąć. Muzykom jednak nie przeba-czę. A takim, m.in. przykładem jest sugerowanie przez wielu z nich, że grają na instrumentach z dawnych epok. A w rze-czywistości nigdy nie korzystali i  nie korzystają ze średnio-wiecznego, barokowego i klasycystycznego instrumentarium (za co skądinąd jestem im wdzięczny; autentyczne bowiem barwy i niedoskonała wtedy temperacja owych podmiotów spowodowałyby prędzej mój rozstrój nerwowy, niż satysfak-cję obcowania z rekonstrukcjami artefaktów). Twierdząc jed-nak, że interpretują muzykę dawną na skrzypcach, altówkach, violach da gamba, pianofortach, fletach i dowolnych innych instrumentach z epoki jest nieprawdą. To właśnie oni grają na najnowszym instrumentarium akustycznym. Z przeszłością łą-czy go jedynie to, że odwołuje się do sonorystyki i gabarytów wzorcowych antenatów.Zasmuca mnie tendencja do minimalizowania wartości wie-dzy muzycznej. Nawet studenci akademii muzycznych podda-ją się tej tendencji często wybierając zajęcia, które przynoszą im więcej punktów w indeksach, niż te, które mogłyby ewen-tualnie rozwinąć ich twórcze predyspozycje. Wydaje mi się, że znajomość merytoryczna muzyki staje się coraz bardziej powierzchowna, nieprowokująca do samodzielnych prób we-ryfikacji zastanych tez. A przecież wiele przeświadczeń z prze-szłości, zwłaszcza dotyczących akordyki, jest już nieaktual-nych, lub wręcz błędnych. Naucza się ich jednak nadal.Męczę się w centrach handlowych. Nie dość tego, że ludzie kręcą się we wszystkie strony, że obfitość ofert wywołuje oczopląs, to na dodatek sączy się tam jakaś papka dźwięko-wa, mająca wywoływać wrażenie, że są to piosenki. Niestety, alternatywnych możliwości zakupów jest coraz mniej. Zatem oszołomiony bełkotliwymi falami akustycznymi muszę się przez jakiś czas kurować w domowej ciszy.Wystarczy już tego pesymizmu. Przyznaję, że świadomie przerysowywałem swoje spostrzeżenia. W rzeczywistości nie jest aż tak źle. Ale też istniejącemu stanowi rzeczy daleko do sytuacji, która byłaby dobrą. A może to ja się w tym wszyst-kim mylę?

2015 | 2 89

frefleksje na temat sztuk akustycznych

KILKA GORZKICH REFLEKSJI ZWIĄZANYCH Z MUZYKĄ

PIANOHOOLIGAN15 STUDIES FOR THE OBEREKPiotr Orzechowski, wspaniały polski pianista improwizujący, jest pierwszym w moim życiu chuliganem, którego podziwiam. A cenię go za to, że jego czyny nikogo nie krzywdzą, niczego materialnie nie niszczą, a sugerują niepokorność w muzyce jako istotną, a może nawet nadrzędną, wartość twórczą. Pod taką ideą podpisuję się obiema rękami. Mimo młodego wieku (25 lat) ma Orzechowski już w swoim dorobku wiele znaczących osiągnięć, np. jest laureatem pierwszej na-grody na Montreux Jazz Solo Piano Competition (2011 r.). Zresztą po ukończeniu słynnej uczelni Berklee College of Music, jako lider kwartetu High Definition zdobył z kolegami szereg konkursów jazzowych i nagrał świetny album zatytu-łowany „Hopasa”. Ma w swoim dorobku fonograficznym jeszcze płytę solową inspirowaną twórczością Krzysztofa Pendereckiego, a także krążek „Bach Rew-rite” nagrany w  duecie z  innym wielkim pianistą improwizującym, Marcinem Maseckim oraz z towarzyszeniem Capelli Cracoviensis. Piętnaście studiów oberkowych jest jego najnowszym dokonaniem so-listycznym. Stanowi go zbiór piętnastu kompozycji – wszystkie autorstwa Orzechowskiego – odwołujących się do tytułowego tańca, formy która chyba najsilniej jest kojarzona z polskim folklorem muzycznym. Studia te zostały uszeregowane w pięciu potrójnych zestawieniach o podtytułach: „The Colour” (barwa), „The Tentions” (napięcie), „The Pulse” (puls), „The Impulse” (impuls), „The Line” (kierunek). Wszystkie są bardzo osobistymi wypowiedziami pianisty związanych z oberkiem. Odwołania te stanowią zawsze też, niekiedy daleko idące, impresje związane z tym tańcem. Nigdy natomiast nie są cytatami jego ludowych oryginałów. Jeśli już pojawiają się elementy idiomu etnicznego, to są nimi wówczas jedynie reminiscencje artystycznych wizji poczynionych przez twórców zainspirowanych wcześniej tym tańcem (tu przede wszystkim Fryderyk Chopin i  Leszek Moż-dżer). Piotr Orzechowski jest pianistą doskonałym. Jego ogromne możliwości instrumentalne pozwalają mu na nieskrępowane żadnymi trudnościami technicznymi realizowanie swoich zamysłów narracyjnych. Co więcej, posiadaną przez siebie ogromną erudycję muzyczną i wyobraźnię, potrafi podporządkować nadrzędnej idei kompozytorskiej, jaka jawi się w każdym ze studiów. I obojętnie, czy to będzie faktura romantyczna, impresjonistyczna, motoryczna, minimalistyczna, wirtuozowska, jazzująca, czy eklektyczna, zawsze nasyca ją silnymi emocjami. Fascynującym zjawiskiem jest także to, że sięgając do tak niewielkiej formy oberka, potrafi o niej tak dużo i interesującego powiedzieć. Piotr Orzechowski jest już w pełni świadomym artystą, który potrafi przekazać ważne treści muzyczne językiem dźwięków.

Piotr Kałużny

TAYLOR SWIFT1989Można ją lubić, kochać, czy nienawidzić, ale w żadnym wypadku nie da się nie docenić jej żelaznego uporu i  konsekwencji, z  jaką podąża w świecie wielkie-go show-biznesu. W wywiadach nie ukrywa, że właśnie taką karierę założyła sobie jeszcze w dzieciństwie, a teraz zwyczajnie ją krok po kroku realizuje. Już cztery pierwsze albumy uczyniły z niej multimilionerkę i jedną z najbardziej roz-poznawalnych gwiazd światowej piosenki, za które zdobyła aż siedem nagród Grammy. Te dotychczasowe były utrzymane w stylu country-pop, najnowszy to już tylko pop w różnych odmianach. Ta zmiana oczywiście też nie jest przypad-kowa. „Zależało mi na tym, żeby sięgnęli po moje płyty również ci, którzy nie mają pojęcia o country, a takich na świecie jest zdecydowana większość. To jest mój pierwszy oficjalny album pop.” Ma rację. Tylko pierwszego dnia znalazło się 600,000 nabywców, a w ciągu tygodnia sprzedaży jej album kupiło, bagatela – 1,287,000 osób! Przedtem też było rewelacyjnie, Taylor jest pierwszą piosen-karką, której aż trzy albumy rozeszły się w premierowym tygodniu w ilości prze-kraczającej milion egzemplarzy każdy! Kilka długich tygodni „1989” był No.1 listy Billboardu. Wymyślony przez nią tytuł krążka jest najzwyczajniej w świecie jej rokiem urodzenia, choć Swift twierdzi, że ma on także związek z wielkimi sukcesami w tamtym czasie Annie Lennox i Madonny. Zawiera trzynaście piosenek, Swift jest współautorką wszystkich. Jeśli chodzi o teksty, niewiele się zmieniło, w dalszym ciągu chodzi głównie o pierwsze miłości, o przyjaźnie, czy też, bardziej generalnie, o świat widziany oczami młodej osoby, co wcale nie oznacza pierwszej naiwnej. To właśnie jej teksty, z jakimi może się utożsamiać prawie każdy nastolatek, sprawiły, że stała się tak popularna. W swoje nowe przedsięwzięcie dwudziestoczterolatka weszła jak zwykle z roz-machem. W podkładach niepodzielnie króluje elektronika, czyli przede wszystkim programowana perkusja, syntezatory, gitary i pulsujący bas. Za programowanie i produkcję odpowiadają dwaj Szwedzi, którzy już współpracowali z Taylor, będąc nawet współautorami niektórych jej przebojów, Max Martin i  Shellback. Prawdziwą akustyczną gitarę słychać według mnie tylko w jednym utworze, kilka razy usłyszałem też sekcję instrumentów dętych. Oczywiście piosenki mają swój styl i są, jak zwykle u Taylor bardzo sympatyczne, ale mnie ten album jakoś nie powalił, wydaje mi się plastikowy, a przez to nijaki. Może jednak Państwo będą innego zdania?

Marcin Andrzejewski

2 | 201590

r recenzje

WOJCIECH MŁYNARSKIPRAWIE CAŁOŚĆJeremi Przybora powiedział kiedyś, że w Polsce istnieje trójca wieszczów piosenki: Agnieszka Osiecka, Jonasz Kofta i Wojciech Młynarski. Ten ostatni od lat jest z ca-łą pewnością najwybitniejszym poetą naszej piosenki. Nikt tak jak on nie potrafi opowiadać różnych historii, być jednocześnie prześmiewczym, satyrycznym, czy wzruszającym. Wymyślił kiedyś także śpiewane felietony, dotyczące spraw obcho-dzących ogół rodaków. Jeśli komukolwiek przysługuje określenie geniusz piosenki, to z pewnością jemu najbardziej. Teraz Polskie Radio, którego zasoby wydają się naprawdę niewyczerpane, wydało box złożony z pięciu albumów, zatytułowany przewrotnie „Prawie całość”. Wiemy jaka to całość, skoro zmieściły się tu raptem 102 piosenki, a mistrz napisał ich ponad dwa tysiące. Licentia poetica! Na dwóch pierwszych krążkach Młynarski śpiewa swoje piosenki osobiście, a jak wszyscy wie-my, potrafi to robić doskonale. Kolejne dwie płyty zajmują wykonania piosenkarzy, a na ostatniej zebrano wykonania aktorów. To rozgraniczenie jest świetnym pomysłem, za który Janowi Borkowskiemu, pełniącemu tu także obowiązki szefa artystycznego projektu i Januszowi Mulewiczowi, autorom kompilacji, należą się wielkie brawa! Udało im się pomieścić nie tylko znane każ-demu dziecku przeboje i wykonania, ale też piosenki znane tylko niemal wtajemniczonym. Żeby nie być gołosłownym: kto zna piosenkę „Zmieniłeś się” w wykonaniu Kaliny Jedrusik? Albo „Dwa serca jak pociągi dwa” śpiewaną przez Grażynę Świtałę, bądź „Wysokie drzewa z moich stron”, wykonywaną przez grupę GEM? Wykonawców dziś już zapomnianych, albo tych, którzy już odeszli, jest całkiem sporo. Choćby Fryderyka Elkana („Ktoś, kto mnie lubi”), Dana Lerska („Jestem. Po prostu jestem”), Grupa Quorum („Ach, co to był za ślub”). Słychać, że niektóre piosenki powstawały na zamówienie niektórych programów radiowych i telewizyjnych, inne były pisane na potrzeby konkretnych wykonawców. Pan Wojciech zawsze powtarzał, że bycie tekściarzem jest funkcją usługową, otwartą na wszelkie zamówienia. Poza własnymi tekstami jest tu także kilka tłumaczeń Młynarskiego, zwłaszcza Brassensa i Brela. Nagrania pięknie zremasterowano, co jest zasługą Jacka Gładkowskiego. Jeśli ktokolwiek ma ocho-tę na przyjrzenie się naszej codzienności ostatnich pięćdziesięciu lat, przypomnieć sobie różnych wykonawców i piosenki, jakie przeszły do historii, także kabaretu, winien ten box kupić jak najprędzej!

Marcin Andrzejewski

GARTH BROOKSMAN AGAINST MACHINEGarth Brooks to istny fenomen amery-kańskiej muzyki. Po nagraniu w  ciągu jednej dekady ośmiu albumów, które ro-zeszły się w  nakładzie przekraczającym 136 milionów egzemplarzy, po trium-falnych trasach koncertowych, podczas których oglądały go nadkomplety na ogromnych stadionach, z  przyczyn ro-dzinnych na kilka lat wycofał się z życia estradowego. Pięć lat temu zaczął my-śleć o powrocie, śpiewał w największym kasynie w Las Vegas, a teraz nagrał nowy album i wypuszcza się na światową trasę koncertową! Ten nowy, zaledwie dzie-wiąty album studyjny, natychmiast znalazł się na pierwszym miejscu list country i jednym z najwyższych na liście ogólnej Billboardu. Zawiera czternaście utworów, z których zaledwie trzy są jego współautorstwa. Pod względem doboru piosenek, Garth nic się nie zmienił, to w dalszym ciągu bardzo melodyjne utwory, łatwe do zanucenia przez każdego z widzów. Są ładnie zróżnicowane, nie zabrakło odrobinę ckliwych ballad, jak ta o mamusi, przy której połowa widzów ociera łzy. Niektórzy twierdzą, że ten blisko godzinny krążek jest ukłonem w stronę nowych prądów w Nashville, które nakazują zatracać różnicę między country, a rockiem i popem, ale ja się z tym zdaniem nie zgadzam. Poza tym mimo przerwy w karierze, pozycja Brooksa jest na tyle wyjątkowa, że nie musi robić niczego sobie na przekór. Garth zawsze śpiewał bardzo miłym, ciepłym głosem, którym świetnie operował, ale chy-ba nigdy nie był pod tym względem aż tak dobry, jak na tym ostatnim albumie. Ten artysta szczególnie uważnie dobiera wszystkich współpracowników, więc nie dziwi, że pod względem muzycznym, jak wykonawczym i aranżacyjnym, to robota na najwyższym poziomie. Nie ulega żadnej wątpliwości: podobnie jak niegdyś, to Garth Brooks jest ponownie punktem odniesienia nie tylko dla Nashville, ale całej muzycznej Ameryki!

Marcin Andrzejewski

2015 | 2 91

rrecenzje

R E K L A M A

koncertykoncerty

koncerty

koncertykoncerty

koncertykoncerty

koncertykoncerty

koncerty

LUTY1.02 – Lordi (Warszawa, Progresja Music Zone)5.02 – Fritz Kalkbrenner (Warszawa, Basen)5.02 – Incite (Poznań, Pod Minogą)5-8.02 – Jinjer, Totem (5.02 – Kraków, Rotunda; 6.02 – Po-znań, U Bazyla; 7.02 – Łódź, Luka; 8.02 – Rzeszów, Vinyl)6.02 – Andy Burrows (Warszawa, Hydrozagadka)6.02 – Falling In Reverse (Warszawa, Proxima)6-7.02 – Elliphant (6.02 – Katowice, Mega Club; 7.02 – War-szawa, Basen)7.02 – Jessie Ware; support: Gia Koka (Warszawa, Torwar)8.02 – Chelsea Grin, Veil Of Maya (Warszawa, Proxima)8.02 – Ray Wilson Genesis Classic (Kraków, Filharmonia im. K. Szymanowskiego)8-10.02 – The Security Project (8.02 - Wrocław, Zaklęte Re-wiry; 9.02 - Katowice, Kinoteatr Rialto; 10.02 - Opole, Cen-trum Wystawienniczo-Kongresowe)9.02 – Before You Exit & Christina Grimmie (Warszawa, Proxima)10.02 – Carvin Jones Band (Poznań, Blue Note)13.02 – Ed Sheeran; support: Ryan Keen (Warszawa, Torwar)13.02 – Skrillex (Gdańsk, Centrum Stocznia Gdańska)13.02 – Brian Charette (Poznań, Blue Note)14.02 – Deerhoof; support: Marcin Masecki i Pictorial Candi (Warszawa, Dzik)14-15.02 – The Afghan Whigs (14.02 – Kraków, Fabryka; 15.02 – Warszawa, Basen)16.02 – Devin Townsend Project (Warszawa, Stodoła)17-18.02 – Adam Cohen (17.02 – Warszawa, Fabryka Trzciny; 18.02 – Wrocław, Sala Gotycka)17.02 – Kultur Shock (Wrocław, Stary Klasztor/Sala Gotycka)18.02 – The Subways; support: Kill It Kid, Purple (Warszawa, Proxima)18.02 – Michael Rose, Etana, Positive Thursday in DUB (Wro-cław, Stary Klasztor/Sala Gotycka)18-19.02 – Mark Lanegan Band; support: Duke Garwood, The Faye Dunaways (18.02 – Warszawa, Progresja Music Zone; 19.02 – Kraków, Fabryka)19-20.02 – Suicidal Angels, Dr. Living Dead (19.02 – Warsza-wa, Progresja Music Zone; 20.02 – Kraków, Fabryka)19-22.02 – Fink (19.02 – Kraków, Kwadrat; 20.02 – Łódź, Sce-nografia; 21.02 – Gdańsk, Parlament; 22.02 – Poznań, Eskulap)19-22.02 – Albert Vila Quartet (19.02 – Gliwice, Śląski Jazz Club; 22.02 – Kraków, PiecArt)20.02 – Rocket Festiwal 2015 [Pidżama Porno, Hey, Obe-rschlesien, Muchy, Chemia] (Warszawa, Torwar)20.02 – Cher Lloyd (Warszawa, Torwar)21.02 – Queen + Adam Lambert (Kraków, Kraków Arena)21.02 – Prog-Rockowanie [The Skys, Leafless Tree i Maze Of Sound] (Łódź, ŁDK)21.02 – Rocket Festiwal 2015 [Pidżama Porno, Happysad, Oberschlesien, Muchy, Chemia] (Lublin, Hala Globus)22.02 – Deine Lakaien (Warszawa, Progresja Music Zone)22-24.02 – UK (22.02 – Wrocław, Sala Koncertowa Polskiego Radia; 24.02 – Warszawa, Progresja Music Zone)23.02 – Betraying The Martyrs; support: Texas In July, Up This Dawning, Make Them Suffer (Warszawa, Hydrozagadka)

23.02 – Fusion Fest 2015 [Katatonia, Coma, Tides From Ne-bula, Chassis, Proghma-C, Dead By April, Demotional, Sounds Like The End Of The World] (Gdańsk/Sopot, Ergo Arena)23.02 – 1.03 – LOTOS Jazz Festival – 17.Zadymka Jazzowa [23.02 – Ažuolas Paulauskas Project; 24.02 – Włodek Pawlik Special Project; 25.02 – Soweto Kinch Trio, Arturo Sandoval; 26.02 – Tingvall Trio, Miles Electric Band; 27.02 – Big Band PSM w Bielsku-Białej, St. Mary’s Jazz Ensemble, Red Baraat; 28.02 – Wayne Shorter Quartet, Wayne Shorter Symphonic; 1.03 – Walk Away – 30 lat, Mydy Rabycad] (Bielsko-Biała / Katowice)24.02 – Katy Perry (Kraków, Kraków Arena)24-25.02 – Crowbar (24.02 – Kraków, Fabryka; 25.02 – Gdy-nia, Ucho)25.02 – Macy Gray; support: Maja Hyży (Warszawa, Stodoła)25-28.02 – 15. Jazz Od Nowa Festival [25.02 – Adam Pieroń-czyk, Jan Ptaszyn Wróblewski Sextet; 26.02 – Trzaska/Harnik/Brandlmayr, Piotr Schmidt Electric Group; 27.02 – Przemek Strączek International Group, Włodek Pawlik Trio; 28.02 – Go-rzycki & Dobie – Nothing, Tomasz Stańko New Band] (Toruń, Od Nowa)27.02 – Rocket Festiwal 2015 [Pidżama Porno, Luxtorpeda, Happysad, Oberschlesien, Muchy, Chemia] (Szczecin, Arena Szczecin)27.02 – Electronic Beats Festival [Metronomy, Highasakite, Adi Ulmansky, Gilles Peterson, Motor City Drum Ensemble] (Warszawa, Palladium/Basen)27.02 – Ulf Wakenius / Leonerdo Corradi / Tony Match (Po-znań, Blue Note)27-28.02 – Anneke Van Giersbergen & Ajren Lucassen (27.02 – Warszawa, Hybrydy; 28.02 – Poznań, Blue Note)28.02 – Rocket Festiwal 2015 [Hey, Luxtorpeda, Happysad, Oberschlesien, Muchy, Chemia] (Poznań, Hala Arena)

MARZEC1.03 – Jarboe; support: Helen Money (Kraków, Fabryka)2.03 – Ana Moura (Wrocław, Synagoga Pod Białym Bocianem)3.03 – Kurt Elling (Warszawa, Palladium)4-6.03 – UFO (4.03 – Warszawa, Stodoła; 6.03 – Kraków, Kwadrat)7.03 – Expect The Delays Fest [wystąpią m.in.: Tides From Nebula, Sleepmakeswaves, Skyharbor, Spoiwo] (Warszawa, Progresja)7.03 – Rocket Festiwal 2015 [Pidżama Porno, Luxtorpeda, Happysad, Oberschlesien, Muchy, Chemia] (Gdynia, Gdynia Arena)8-25.03 – Al Di Meola „Beatles & More” (8.03 - Kraków, Au-dytorium Maximum UJ; 13.03 - Łódź, Wytwórnia; 25.03 - Po-znań, Aula UAM)11-12.03 – Black Label Society (11.03 – Gdańsk, B90; 12.03 – Kraków, Studio)12.03 – Andy Egert Blues Band (Piekary Śląskie, OK Andaluzja)12.03 – Taste Of Anarchy Tour 2015 [Nasty, Lionheart, Cruel Hand, Desolated, Coldburn, Havenside] (Warszawa, Hydrozagadka)12-14.03 – Axxis; gość specjalny: Tri State Corner; support: Access Denied (12.03 – Gdańsk, Wydział Remontowy; 13.03 – Warszawa, Progresja Music Zone; 14.03 – Wrocław, Liverpool)

2 | 201592

k koncerty

koncertykoncerty

koncerty

koncertykoncerty

koncertykoncerty

koncertykoncerty

koncerty

12-14.03 – Philm (12.03 – Gdańsk, B90; 13.03 – Poznań, Blue Note; 14.03 – Warszawa, Hybrydy)13.03 – Sting & Paul Simon (Kraków, Kraków Arena)13-15.03 – Hardbowl 2015 [wystąpią m.in.: Mad Sin, The Bu-siness, TZN XENNA, Dr.Hackenbush, Poison Heart, The Hooch, Tester Gier, Yellow Spots, Rejestracja] (Wrocław, Od Zmierz-chu Do Świtu)14.03 – Soul Jazz Factor (Poznań, Blue Note)14-15.03 – Asaf Avidan (14.03 – Warszawa, Stodoła; 15.03 – Kraków, Studio)14-15.03 – Overkill, Sanctuary (14.03 – Katowice, Mega Club; 15.03 – Gdańsk, B90)15.03 – Mars Red Sky; support: Get Your Gun, Nod nod (War-szawa, Hydrozagadka)16.03 – Devin Townsend Project; support: Periphery, Shining (Warszawa, Stodoła)16.03 – The Duke Robillard Band (Warszawa, Hybrydy)18.03 – Scott Bradlee & Postmodern Jukebox (Warszawa, Stodoła)19-20.03 – Clark [Before Tauron Festiwal Nowa Muzyka 2015] (19.03 – Kraków, Teatr Nowa Łaźnia; 20.03 – Warszawa, Basen)21.03 – Dom Airey (Warszawa, Progresja Music Zone)22.03 – Mike Moss (Warszawa, Progresja Music Zone)21-22.03 – Jungle (21.03 – Warszawa, Basen; 22.03 – Kraków, Fabryka)21-29.03 – Garou (21.03 – Wrocław, Hala Stulecia; 22.03 – Poznań, Hala Arena; 24.03 – Szczecin, Arena Szczecin; 26.03 – Gdynia, Gdynia Arena; 28.03 – Kraków, ICE Kraków; 29.03 – Warszawa, Torwar)22-23.03 – The Notwist (22.03 – Warszawa, Proxima; 23.03 – Kraków, Fabryka)25.03 – Black Veil Brides (Warszawa, Progresja Music Zone)25.03 – Mayra Andrade (Warszawa, Teatr Studio)25-26.03 – Laibach (25.03 – Kraków, Fabryka; 26.03 – War-szawa, Palladium)25-27.03 – Who Made Who (25.03 – Katowice, Mega Club; 26.03 – Wrocław, Stary Klasztor; 27.03 – Warszawa, Basen)26.03 – Halestorm; support: Nothing More, Wilson (Warsza-wa, Proxima)26-29.03 – Archive (26.03 – Kraków, Teatr Łaźnia Nowa; 27.03 – Warszawa, Torwar; 28.03 – Gdańsk, B90; 29.03 – Poznań, MTP/Hala nr 2)27.03 – Tokio Hotel (Warszawa, Stodoła)27.03 – The Brew (Warszawa, Progresja Music Zone)28.03 – Bryan Adams (Gdańsk/Sopot, Ergo Arena)28.03 – miniProgRockFest 2015 [wystąpią m.in.: Millenium, State Urge, Archangelica] (Legionowo, Sala Widowiskowa)29.03 – Bonnie Tyler (Warszawa, Torwar)31.03 – Flatbush Zombies & The Underachievers (Warsza-wa, Proxima)

KWIECIEŃ6.04 – MØ (Warszawa, Basen)6.04 – Garou (Bydgoszcz, Hala Łuczniczka)7-8.04 – Steven Wilson (7.04 – Kraków, Centrum Kongresowe ICE; 8.04 – Łódź, Wytwórnia)

8.04 – Thirty Seconds to Mars (Gdańsk/Sopot, Ergo Arena)9.04 – Jennifer Batten (Piekary Śląskie, OK Andaluzja)9.04 – Anathema (Łódź, Wytwórnia)9-11.04 – Arena; support: Knight Area (9.04 – Katowice, Rial-to; 10.04 – Warszawa, Proxima; 11.04 – Poznań, Blue Note)11.04 – While She Sleeps, Cancer Bats (Warszawa, Proxima)12-13.04 – Jaques Kuba Seguin (Kraków, PiecArt)13.04 – Floor, Minsk; support: Entropia (Warszawa, Hydrozagadka)14.04 – Against Me! (Warszawa, Proxima)14.04 – The Necks (Warszawa, Teatr Powszechny)15-16.04 – Peripheral Vision (Kraków, PiecArt)16.04 – Ibrahim Maalouf (Warszawa, Stodoła)16-18.04 – The Exploited (16.04 – Kraków, Kwadrat; 17.04 – Wrocław, Sala Gotycka; 18.04 – Gdynia, Ucho)16-19.04 – ROOM 94; goście: City Of Mirrors, Symmetry (16.04 – Warszawa, Proxima; 17.04 – Łódź, Luka; 18.04 – Po-znań, Blue Note; 19.04 – Katowice, Mega Club)17.04 – Robie Williams (Kraków, Arena Kraków)17.04 – Camouflage (Warszawa, Progresja Music Zone)17.04 – Shantalle Monique (Starogard Gdański, Sphinx/Rynek)18.04 – Anastacia (Warszawa, Stodoła)19-20.04 – Nneka (19.04 – Gdańsk, B90; 20.04 – Warszawa, Proxima)23.04 – UB40 (Warszawa, Stodoła)23-25.04 – Dog Eat Dog (23.04 - Kraków, Fabryka; 24.04 - Warszawa, Proxima; 25.04 - Gdańsk, Parlament)23-27.04 – The Cinematic Orchestra (23.04 – Warszawa, Pal-ladium; 24.04 – Gdańsk, B90; 25.04 – Kraków, Studio; 26.04 – Wrocław, Eter; 27.04 – Poznań, CK Zamek)25.04 – Ozric Tentacles (Warszawa, Progresja Music Zone)25.04 – Diorama; gość specjalny: Torul (Warszawa, Progresja Noise Stage)25.04 – Turbowolf (Warszawa, Hybrydy)25-26.04 – Charlie Winston (25.04 – Kraków, Fabryka; 26.04 – Warszawa, Proxima)26-27.04 – Red Fang; support: Turbowolf (26.04 – Wrocław, Alibi; 27.04 – Kraków, Fabryka)30.04 – 3.05 – 6. Asymmetry Festival [wystąpią m.in.: King Dude, Dead Western, The Old Wind, Fenster, Esben And The Witch, Anaal Nathrakh, Matt Elliott, Petrels, Sibyl Vane, Sleeping Bear, Torche, Black Pyramid, Lo-Pan, Zeni Geva] (Wrocław)

MAJ3.05 – Lynyrd Skynyrd (Warszawa, Torwar)6.05 – Comeback Kid, Bane, My Iron Lung, World Eater (Poznań, Pod Minogą)9.05 – Scorpions (Łódź, Atlas Arena)9.05 – The Beauty Of Gemina; gość specjalny: Spiral69 (War-szawa, Progresja)19.05 – Def Leppard (Warszawa, Torwar)

2015 | 2 93

kkoncerty

w warsztaty improwizacja

Piotr Kałużny

Improwizowanie muzyki w stylu romantycznym

Mniej więcej do końca dziewiętnastego wieku improwizo-wanie muzyki klasycznej było powszechne. Wiele z utworów z przeszłości, które traktujemy dziś jako dzieła artystyczne skomponowane wyłącznie w celach estetycznych, było stwo-

rzonych w zamysłach użytkowych. I jako takie je wykonywa-no. Przykładowo, suity taneczne, divertimenta, ballady i ro-manse stanowiły formy muzyki popularnej, grane dla zabawy, zalotów, popisów, itp. Improwizowano je, a zapisywano tylko

w całości dla uzyskania praw autorskich (i honorariów). Wraz z rozwojem zinstytucjonalizo-wanego systemu szkolnictwa muzycznego, umiejętność im-prowizowania zaczęła zanikać. Przyczyniało się do tego prze-świadczenie o niedopuszczal-ności jakiejkolwiek ingerencji w istniejącym w nutach dziele. A przecież sami twórcy bar-dzo często improwizowali na swoich, lub zapożyczonych od innych tematach. W ich inten-cjach było też niejednokrotnie by każdy, kto potrafił dodać coś od siebie w ich kompozycjach np. w koncercie, czynił to. Wie-my z różnych wspomnień, listów i biografii, że doskonale impro-wizowali, m.in. Jan Sebastian Bach, Niccolo Paganini, Franci-szek Liszt i… Fryderyk Chopin. Trzej ostatni z wymienionych tworzyło w stylu romantycz-nym. Ponieważ cechy tego nur-tu opisywaliśmy już wcześniej, teraz jedynie przypominamy, że istotny dla niego wyraz uzy-skujemy, oprócz samej treści dźwiękowej, środkami inter-pretacyjnymi (artykulacyjnymi, dynamicznymi, agogicznymi i frazowaniem). Bardzo ważnym elementem wykonania jest też nasycenie faktury utworu wiel-kimi emocjami.Współczesna improwizacja w stylu romantycznym nie musi być kopiowaniem historycz-nych artefaktów. Wystarczy, by pewne atrybuty tego stylu po-jawiły się na tyle wyraźnie, by odbiorcy odczytali je jako para-lelę treści muzycznych charak-teryzujących kompozytorów romantycznych. Zamieszczony fragment naszej improwizacji takie właśnie założenia, mam nadzieję, spełnia.

17

13

9

5

94 2 | 2015

wbas warsztaty

Zbigniew Wrombel

Wielcy basiści poprzednich dekadczęść 66

Victor Bailey (kontynuacja)Victor Bailey w ciągu swojej ponad trzydziestoletniej kariery był wielokrotnie zapraszany do współpracy przez innych muzyków. Był członkiem takich super grup jak wspomniane wcześniej zespoły Weather Report, Metro, czy Steps Ahead. Z tym ostatnim zespołem w 1986 roku nagrał świetną płytę „Magnetic”, która odbiła się szerokim echem w kręgach muzyki jazz fusion.Przedstawiony przykład nutowy ukazuje początkowe fragmenty linii basowej kompozycji M. Mainieri’ego - Trains - otwierającej album „Magnetic”.Jest to ciekawy utwór, bardzo energetyczny, utrzymany w

konwencji funk/R&B. Tempo jest szybkie - ćwierćnuta = 130. Linia basu, poza aranżowanym ściśle szesnastotaktowym wstępem, jest niezwykle motoryczna. Jednotaktowy groove jest trzymany konsekwentnie, niemal bez modyfikacji. Wyjątkiem są wykończenia fraz, tak zwane fille, które świadczą o błyskotliwej inwencji i wirtuozerii basisty. Można je zaobserwować w taktach 20, 28, 32. W takcie 36 możemy zaobserwować dźwięki przejściowe, prowadzące z centrum tonalnego akordu F(omit3) - czyli bez tercji - do nowego centrum - Ab7, które rozpoczyna się od taktu 37, nieobjętego niniejszym zapisem nutowym.Perfekcyjny timing, artykulacja oraz inwencja melodyczna podnoszą atrakcyjność partii basu w utworze Trains.

= 130

4

8

12

16

20

24

28

32

36

952015 | 2

w warsztaty improwizacja

Piotr Kałużny

Improwizowanie muzyki w stylu romantycznym

Mniej więcej do końca dziewiętnastego wieku improwizo-wanie muzyki klasycznej było powszechne. Wiele z utworów z przeszłości, które traktujemy dziś jako dzieła artystyczne skomponowane wyłącznie w celach estetycznych, było stwo-

rzonych w zamysłach użytkowych. I jako takie je wykonywa-no. Przykładowo, suity taneczne, divertimenta, ballady i ro-manse stanowiły formy muzyki popularnej, grane dla zabawy, zalotów, popisów, itp. Improwizowano je, a zapisywano tylko

w całości dla uzyskania praw autorskich (i honorariów). Wraz z rozwojem zinstytucjonalizo-wanego systemu szkolnictwa muzycznego, umiejętność im-prowizowania zaczęła zanikać. Przyczyniało się do tego prze-świadczenie o niedopuszczal-ności jakiejkolwiek ingerencji w istniejącym w nutach dziele. A przecież sami twórcy bar-dzo często improwizowali na swoich, lub zapożyczonych od innych tematach. W ich inten-cjach było też niejednokrotnie by każdy, kto potrafił dodać coś od siebie w ich kompozycjach np. w koncercie, czynił to. Wie-my z różnych wspomnień, listów i biografii, że doskonale impro-wizowali, m.in. Jan Sebastian Bach, Niccolo Paganini, Franci-szek Liszt i… Fryderyk Chopin. Trzej ostatni z wymienionych tworzyło w stylu romantycz-nym. Ponieważ cechy tego nur-tu opisywaliśmy już wcześniej, teraz jedynie przypominamy, że istotny dla niego wyraz uzy-skujemy, oprócz samej treści dźwiękowej, środkami inter-pretacyjnymi (artykulacyjnymi, dynamicznymi, agogicznymi i frazowaniem). Bardzo ważnym elementem wykonania jest też nasycenie faktury utworu wiel-kimi emocjami.Współczesna improwizacja w stylu romantycznym nie musi być kopiowaniem historycz-nych artefaktów. Wystarczy, by pewne atrybuty tego stylu po-jawiły się na tyle wyraźnie, by odbiorcy odczytali je jako para-lelę treści muzycznych charak-teryzujących kompozytorów romantycznych. Zamieszczony fragment naszej improwizacji takie właśnie założenia, mam nadzieję, spełnia.

17

13

9

5

94 2 | 2015

wbas warsztaty

Zbigniew Wrombel

Wielcy basiści poprzednich dekadczęść 66

Victor Bailey (kontynuacja)Victor Bailey w ciągu swojej ponad trzydziestoletniej kariery był wielokrotnie zapraszany do współpracy przez innych muzyków. Był członkiem takich super grup jak wspomniane wcześniej zespoły Weather Report, Metro, czy Steps Ahead. Z tym ostatnim zespołem w 1986 roku nagrał świetną płytę „Magnetic”, która odbiła się szerokim echem w kręgach muzyki jazz fusion.Przedstawiony przykład nutowy ukazuje początkowe fragmenty linii basowej kompozycji M. Mainieri’ego - Trains - otwierającej album „Magnetic”.Jest to ciekawy utwór, bardzo energetyczny, utrzymany w

konwencji funk/R&B. Tempo jest szybkie - ćwierćnuta = 130. Linia basu, poza aranżowanym ściśle szesnastotaktowym wstępem, jest niezwykle motoryczna. Jednotaktowy groove jest trzymany konsekwentnie, niemal bez modyfikacji. Wyjątkiem są wykończenia fraz, tak zwane fille, które świadczą o błyskotliwej inwencji i wirtuozerii basisty. Można je zaobserwować w taktach 20, 28, 32. W takcie 36 możemy zaobserwować dźwięki przejściowe, prowadzące z centrum tonalnego akordu F(omit3) - czyli bez tercji - do nowego centrum - Ab7, które rozpoczyna się od taktu 37, nieobjętego niniejszym zapisem nutowym.Perfekcyjny timing, artykulacja oraz inwencja melodyczna podnoszą atrakcyjność partii basu w utworze Trains.

= 130

4

8

12

16

20

24

28

32

36

952015 | 2

• SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY •

• SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY •

BĘdziN

BielSKo BiAŁA

CieSzyN

CzĘStoChoWA

dĘBiCA

GARWoliN

GdAŃSK

jARoSŁAW

KAliSz

KAtoWiCe

KielCe

KRAKóW

leGNiCA

lUBiN

lUBliN

NoWy dWóR

MAzoWieCKi

NoWy tARG

PiŁA

PŁoCK

PozNAŃ

RAdoM

RzeSzóW

SANdoMieRz

SzCzeCiNeK

tARNoBRzeG

tARNoWSKie GóRy

WARSzAWA

zAMoŚĆ

dołącz do nas:www.facebook.com/muzyk.net

2 | 201596

o ogłoszenia

Instalacja Buzz Feiten Tuning Systemw gitarach i basach

równiez w gitarach klasycznych i akustycznych

Wymiana progów

Naprawa złamanych główek

ul. Woźna 11

ul. Topolowa 29

ZASADY ZAMIESZCZANIA PłATNYCH REKLAM I OGłOSZEŃ. Cena zależy od wysokości w kolumnie: 13 zł (plus VAT 23 %) za każdy rozpoczęty centymetr. Maksymalny rozmiar reklamy/ogłoszenia nie może przekroczyć 1/2 strony. Reklamy o innych rozmiarach płatne są zgodnie z cennikiem (wysyłanym na życzenie). Wydawnictwo zapewnia skład reklam prostych (tekstowych). Wielkość czcionki (fontu) dopasowana zostanie do rozmiaru ogłoszenia. Do ogłoszenia należy dołączyć kopię dowodu wpłaty na konto Wydawnictwa MUZYK 04 1090 1359 0000 0000 3501 8654 BZ WBK S.A. 3 Oddział w Poznaniu. Na kopercie prosimy pisać: MUZYK FCM, Plac Wolności 18/404, 61-739 Poznań. Szczegółowe informacje: dział reklamy, tel. (601) 743156.

(22) 875-00-50Al. Armii Ludowej 17

www.showmusic.pl

www.showmusic.pl

www.showmusic.pl

www.showmusic.pl

2015 | 2 97

oogłoszenia

• Prenumeratę czasopism przyjmujemy na 6 i 12 wydań.• Prenumeratę czasopisma MUZYK FCM można zamówić wpłacając pieniądze przelewem na konto bankowe:

BZ WBK 04 1090 1359 0000 0000 3501 8654.Prenumerata zostanie zrealizowania po wpłynięciu pieniędzy na konto.

• Cena prenumeraty MUZYK FCM:

półroczna .............. 77 zł (oszczędzasz 20.20 zł) roczna ................... 155 zł (oszczędzasz 39.40 zł)• Koszty przesyłki pokrywa wydawca.• Prenumerata z wysyłką za granicę jest o 100% droższa.• Ewentualna zmiana ceny nie dotyczy opłaconej prenumeraty.

• Fakturę VAT wystawiamy na życzenie klienta.

Przy zamówieniu prosimy o podanie imienia i nazwiska oraz pełnego adresu z kodem pocztowym włącznieRedakcja nie ponosi odpowiedzialności za błędy popełnione przy składaniu zamówienia.

Koszt egzemplarzy archiwalnych:

• MUZYK FCM 16.20 zł

Czasopisma archiwalne MUZYK FCM można nabyć w Redakcji w dwojaki sposób:

• Wpłata na konto Wydawnictwa MUZYK:BZ WBK 04 1090 1359 0000 0000 3501 8654

łącznej kwoty za zamówione egzemplarze – koszty przesyłki pokrywa Wydawnictwo

• Za zaliczeniem pocztowym –  kwota za zamówione egzemplarze + 10.00 zł koszty przesyłki – płatne przy odbiorze przesyłki

NUMERY ARCHIWALNE

NU

MER

Y A

RCH

IWA

LNE

WAŻNE INFORMACJEdla Czytelników zamawiających prenumeratę

W celu dokonania wpłaty tytułem prenumeraty MUZYK FCM bądź zakupu numerów archiwalnych prosimy o skorzystanie ze standardowych, zunifikowanych druków polecenia przelewu/wpłaty gotówkowej dostępnych w urzędach pocztowych i bankach. Prosimy o bardzo czytelne wypełnienie i dokładne określenie przedmiotu zapłaty w polu „tytułem”. Przy zamówieniu prenumeraty prosimy o podanie numeru, od którego mamy ją rozpocząć oraz liczby egzemplarzy.

Uaktualnienie danych osobowych lub wystawienie faktury wymagają bezpośredniego kontaktu z Wydawnictwem MUZYK:

tel. 601 743156e-mail: [email protected]

http://www.muzyk.nethttp://www.facebook.com/muzyk.net

MIESIĘCZNIK

NR 2 (266)

Luty 2015

ISSN 1231-5044

NR INDEKSU: 320161

REDAKCJA

Plac Wolności 18/404

61–739 Poznań

Redaktor odpowiedzialny

Grzegorz Bartczak

e-mail: [email protected]

Opracowanie graficzne

Paweł Zdanowicz

Współpraca

Marcin Andrzejewski

Konstantin „Kostek” Andriejew

Paweł Dypczyński

Krzysztof Gąszewski

Dawid Główczewski

Piotr Kałużny

Sebastian Król

Krzysztof Lewandowski

Łukasz Kulczak

Jan Marek

Krzysztof Pielawski

Jan Piotrowski

Krzysztof Przybyłowicz

Przemysław Ślużyński

Zbigniew Wrombel

Reklama

e-mail: [email protected]

GSM 601 743156

Kolportaż

e-mail: [email protected]

Adres pocztowy

Wydawnictwo MUZYK

Plac Wolności 18/404

61–739 Poznań

e-mail: [email protected]

Konto bankowe

04 1090 1359 0000 0000 3501

8654

BZ WBK S.A. 3 oddział w Poznaniu

Rezerwujemy sobie prawo do skró-

tów i adiustacji tekstów oraz zmian

tytułów publikacji. Nie zamówionych

materiałów nie zwracamy. Redakcja

nie ponosi odpowiedzialności za

treść nadesłanych reklam i ogłoszeń.

Zamieszczone w  piśmie materiały

redakcyjne są wyłączną własnością

Wydawnictwa. Powielenie w jakiej-

kolwiek formie w celu rozpowszech-

nienia za pośrednictwem dowolnych

mediów całości lub części materia-

łów tekstowych bądź graficznych

opublikowanych w MUZYK FCM jest

zabronione. W sprawie przedruków

prosimy o kontakt z Redakcją.

Wszelkie prawa zastrzeżone