Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz...

62
1 Spis treści 1. Posiedzenie Komisji ds. Administracji i Cyfryzacji nr 114 pełny zapis przebiegu posiedzenia, 14.05.2015 .............................................................. .. s. 1 2. Posiedzenie Komisji ds. Administracji i Cyfryzacji nr 78 pełny zapis przebiegu posiedzenia, 27.08.2014……………………………………………………………………………..s. 12 3. Posiedzenie Komisji ds. Administracji i Cyfryzacji nr 52 pełny zapis przebiegu posiedzenia, 04.12.2013……………………………………………………………………………..s. 33 4. Posiedzenie Komisji ds. Administracji i Cyfryzacji nr 8 pełny zapis przebiegu posiedzenia, 07.02.2013……………………………………………………………………………..s. 53 Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/, 14.05.2015 Mówcy: Podsekretarz stanu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji Bogdan Dombrowski Poseł Józefa Hrynkiewicz /PiS/ Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Krzysztof Łaszkiewicz Przewodnicząca poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka /PO/ Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski /PO/ Legislator w Biurze Legislacyjnym Kancelarii Sejmu Aleksandra Ostapiuk Sekretarz Komisji Jolanta Ostrowska Ekspert Business Centre Clubu Wojciech Warski Komisja Administracji i Cyfryzacji obradująca pod przewodnictwem posła Andrzeja Orzechowskiego (PO), przewodniczącego Komisji, oraz poseł Izabeli Katarzyny Mrzygłockiej (PO), zastępcy przewodniczącego Komisji, zrealizowała następujący porządek dzienny: rozpatrzenie poprawki zgłoszonej w czasie drugiego czytania do projektu ustawy o zmianie ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 3027 i 3332), informacja na temat stanu i perspektyw informatyzacji administracji publicznej. W posiedzeniu udział wzięli: Krzysztof Łaszkiewicz sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP wraz ze współpracownikami, Bogdan Dombrowski podsekretarz stanu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji wraz ze współpracownikami, Jacek Miler dyrektor Departamentu Dziedzictwa Kulturowego w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Mariusz Stolarz główny specjalista w Departamencie Administracji Publicznej w Najwyższej Izbie Kontroli, Dariusz Gabrel dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN, Wojciech Warski ekspert BCC, Jacek Kosiorek członek Rady Nadzorczej Polskiej Izby Radiodyfuzji Cyfrowej, Michał Rogalski wiceprezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, Przemysław Jatkiewicz członek Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Informatycznego, Jan Jakub Sadokierski członek Rady Sekcji Krajowej Pracowników Administracji Rządowej i Samorządowej NSZZ „Solidarność”, Sylwia Cyrankiewicz-Gortyńska specjalista w Związku Powiatów Polskich, Marita Slawecka-Radovic przedstawicielka rodzin osób współcześnie pochowanych na Łączce. W posiedzeniu udział wzięli pracownicy Kancelarii Sejmu: Jolanta Ostrowska, Ewa Nestorowicz z sekretariatu Komisji oraz Aleksandra Ostapiuk i Wojciech Miller legislatorzy z Biura Legislacyjnego. Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO): Dzień dobry. Proszę o zajmowanie miejsc, mamy już półtorej minuty po godzinie 12.00 i powoli będziemy zaczynać. Otwieram posiedzenie Komisji Administracji i Cyfryzacji. Witam wszystkich państwa posłów.

Transcript of Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz...

Page 1: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

1

Spis treści

1. Posiedzenie Komisji ds. Administracji i Cyfryzacji nr 114

pełny zapis przebiegu posiedzenia, 14.05.2015 .............................................................. .. s. 1

2. Posiedzenie Komisji ds. Administracji i Cyfryzacji nr 78

pełny zapis przebiegu posiedzenia, 27.08.2014……………………………………………………………………………..s. 12

3. Posiedzenie Komisji ds. Administracji i Cyfryzacji nr 52

pełny zapis przebiegu posiedzenia, 04.12.2013……………………………………………………………………………..s. 33

4. Posiedzenie Komisji ds. Administracji i Cyfryzacji nr 8

pełny zapis przebiegu posiedzenia, 07.02.2013……………………………………………………………………………..s. 53

Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/, 14.05.2015

Mówcy:

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji Bogdan Dombrowski

Poseł Józefa Hrynkiewicz /PiS/

Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Krzysztof Łaszkiewicz

Przewodnicząca poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka /PO/

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski /PO/

Legislator w Biurze Legislacyjnym Kancelarii Sejmu Aleksandra Ostapiuk

Sekretarz Komisji Jolanta Ostrowska

Ekspert Business Centre Clubu Wojciech Warski

Komisja Administracji i Cyfryzacji obradująca pod przewodnictwem posła Andrzeja Orzechowskiego (PO), przewodniczącego Komisji, oraz poseł Izabeli Katarzyny Mrzygłockiej (PO), zastępcy przewodniczącego

Komisji, zrealizowała następujący porządek dzienny:

– rozpatrzenie poprawki zgłoszonej w czasie drugiego czytania do projektu ustawy o zmianie ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 3027 i 3332),

– informacja na temat stanu i perspektyw informatyzacji administracji publicznej.

W posiedzeniu udział wzięli: Krzysztof Łaszkiewicz sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP wraz ze współpracownikami, Bogdan Dombrowski podsekretarz stanu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji wraz ze współpracownikami, Jacek Miler dyrektor Departamentu Dziedzictwa Kulturowego w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Mariusz Stolarz główny specjalista w Departamencie Administracji Publicznej w Najwyższej Izbie Kontroli, Dariusz Gabrel dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN, Wojciech Warski ekspert BCC, Jacek Kosiorek członek Rady Nadzorczej Polskiej Izby Radiodyfuzji Cyfrowej, Michał Rogalski wiceprezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, Przemysław Jatkiewicz członek Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Informatycznego, Jan Jakub Sadokierski członek Rady Sekcji Krajowej Pracowników Administracji Rządowej i Samorządowej NSZZ „Solidarność”, Sylwia Cyrankiewicz-Gortyńska specjalista w Związku Powiatów Polskich, Marita Slawecka-Radovic przedstawicielka

rodzin osób współcześnie pochowanych na Łączce.

W posiedzeniu udział wzięli pracownicy Kancelarii Sejmu: Jolanta Ostrowska, Ewa Nestorowicz – z sekretariatu Komisji oraz Aleksandra Ostapiuk i Wojciech Miller – legislatorzy z Biura Legislacyjnego.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Dzień dobry.

Proszę o zajmowanie miejsc, mamy już półtorej minuty po godzinie 12.00 i powoli będziemy zaczynać.

Otwieram posiedzenie Komisji Administracji i Cyfryzacji.

Witam wszystkich państwa posłów.

Page 2: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

2

Witam panów ministrów – witam pana ministra Krzysztofa Łaszkiewicza z KPRP wraz ze współpracownikami, witam pana ministra Bogdana Dombrowskiego z MAiC wraz ze współpracownikami.

Witam pana Dariusza Gabrela dyrektora Głównej Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu oraz wszystkich pozostałych zaproszonych gości, w tym również gości z MKiDN.

Stwierdzam kworum.

W porządku dziennym posiedzenia Komisji mamy dwa punkty. Pierwszy to rozpatrzenie poprawki zgłoszonej w czasie drugiego czytania do projektu ustawy o zmianie ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych oraz niektórych innych ustaw – druki nr 3027 i 3332. Drugi punkt to informacja na temat stanu i perspektyw informatyzacji administracji publicznej.

Czy są uwagi do porządku dziennego posiedzenia Komisji? Jeśli nie usłyszę i nie zobaczę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjmuje zaproponowany porządek.

Nie słyszę sprzeciwu.

Przechodzimy do realizacji porządku dziennego posiedzenia Komisji. W czasie drugiego czytania do projektu ustawy o zmianie ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych została zgłoszona jedna poprawka.

Nie widzę pani przewodniczącej Hrynkiewicz. Czy ktoś chciałby w imieniu klubu…?

Sekretarz Komisji Jolanta Ostrowska:

Jest pani Hrynkiewicz.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Pani przewodnicząca zapraszamy, rozmawiamy o poprawce.

Jeśli pani może zaprezentować poprawkę zgłoszoną w drugim czytaniu to, bardzo proszę.

Poseł Józefa Hrynkiewicz (PiS):

Dzień dobry państwu.

Przepraszam za spóźnienie, ale nie jest ono spowodowane niedbałością, ale innymi sprawami.

Szanowni państwo, jest bardzo wiele obaw ze strony osób, które są zainteresowane wdrożeniem ustawy i by dobrze ona funkcjonowała. Osoby te bardzo licznie, pojedynczo, grupowo, w organizacjach zgłaszały się do nas i odbyły się spotkania z nimi. Obawy dotyczą, że przy decyzji wojewody, która będzie korzystna dla osób, które starają się o zmianę, mogą pojawić się problemy bardzo intensywnego działania osób, które nie będą zgadzały się z decyzją i długo będą odwoływały się do sądu. Wówczas procedura sądowa (mówię to państwu tak jak przedstawiono tę sprawę) może trwać bardzo długo, co utrudni pracę zarówno dla IPN oraz będzie utrzymywało w niepewności rodziny. Zarówno po jednej jak i po drugiej stronie – takie były uwagi.

Dlatego – tylko w trosce o to, by ustawa (która jest bardzo potrzebna, cenna i ważna) dobrze działała – proponujemy poprawkę, która niczego nie zmienia… (wczoraj, od pana ministra dowiedziałam się, że obecnie są cztery miasta, w których stwierdzono tego rodzaju pochówki, których dotyczy ustawa) …żeby po roku zostało złożone sprawozdanie, które dotyczyłoby tak naprawdę czterech wojewodów, tj. wojewody mazowieckiego, pomorskiego, dolnośląskiego i małopolskiego. By powiedzieli nam, czy ustawa dobrze działa.

Jeśli okaże się, że są problemy wówczas będziemy mogli rozważyć czy i jakie można wprowadzić zmiany. Tylko tego ta poprawka dotyczy.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Bardzo dziękuję pani przewodniczącej.

Page 3: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

3

Otwieram dyskusję.

Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos?

Bardzo proszę, pan minister Łaszkiewicz.

Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Krzysztof Łaszkiewicz:

Proszę państwa, na początku powiem, że uważam, że taki zapis w ustawie byłby na pewno czymś pozytywnym. Prawo, które funkcjonuje należy badać, kontrolować i poprawiać. Niestety, mam trzy uwagi natury merytorycznej i legislacyjnej.

Po pierwsze, nie może być umocowany minister właściwy ds. budownictwa, jest to ministerstwo infrastruktury, minister nie ma nic wspólnego z materią, o której mówimy. Jeżeli już, to Minister Administracji i Cyfryzacji. To pierwsza kwestia.

Druga kwestia – pani profesor proponuje, by było to po roku. Proszę policzyć, że właściwie mając te terminy ustawowe, czyli począwszy od vacatio legis poprzez negocjacje, wydanie decyzji, wchodzimy w okres, gdy nie ma ekshumacji. Zatem w tym czasie nie przeprowadzi się takiego badania. Uważam, że jeżeli już, to należałoby zaproponować dwa lub trzy lata. Wówczas będzie już jakaś materia do przebadania.

Kolejną kwestią jest zakres. Przy takim zapisie, praktycznie minister będzie musiał podawać, ile osób pogrzebano w danym okresie. Poprawka odnosi się do całej ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych z 1959 r. To musi być jedynie wyłączenie do kwestii, która jest objęta materią.

Ostatnia moja uwaga, jest bardziej legislacyjna i myślę, że Biuro Legislacyjne będzie bardziej kompetentne.

Otóż, mam wątpliwość, czy na tym etapie procedowania można przyjąć tak szeroką poprawkę – to jedna kwestia. Drugą kwestią jest to, że ustawa zmienia ustawę, czyli jest to ustawa zmieniająca. W ustawie zmieniającej można zmieniać, natomiast nie można wpisywać norm generalnych. A jest to całkowicie nowa abstrakcyjna norma generalna.

Dlatego mam wątpliwości i proszę, by państwo z Biura Legislacyjnego się wypowiedzieli w tej kwestii. Gdyby okazało się, że jest tak jak mówię to, niestety, ale należałoby pomyśleć inaczej.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Dziękuję bardzo panu ministrowi.

Czy są jeszcze inne głosy? Czy Biuro Legislacyjne? Tak?

Bardzo proszę.

Legislator w Biurze Legislacyjnym Kancelarii Sejmu Aleksandra Ostapiuk:

Ostapiuk Aleksandra, Biuro Legislacyjne.

Zgadzamy się z tym, co powiedział pan minister – poprawka rozszerza zakres przedmiotu nowelizacji.

Przedmiot nowelizacji dotyczy tylko i wyłącznie zmiany ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych w zakresie wprowadzenia procedury dotyczącej wydawania decyzji i poszukiwania miejsc spoczynku osób, które zostały uznane za ofiary terroru. Natomiast zaproponowana poprawka, po wprowadzeniu do tekstu ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych spowodowałaby, że minister właściwy ds. budownictwa musiałby corocznie sprawozdawać Sejmowi do 31 marca o wykonaniu całej ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych a nie tylko w zakresie, jakim jest objęty przedmiot nowelizacji, czyli poszukiwania miejsc spoczynku i ewentualnej całej procedury decyzyjnej, która została przypisana wojewodzie.

Nasza uwaga jest taka, że poprawka wykracza poza przedmiotowy zakres projektu i jest szersza niż projekt, który był przedmiotem prac.

Page 4: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

4

Druga uwaga jest czysto legislacyjna – zazwyczaj takie przepisy są zamieszczane na końcu jako przepis końcowy, zgodnie z zasadami techniki prawodawczej.

Uważam, że ewentualnie można dyskutować czy w tym czy innym miejscu, ale największe znaczenie ma to, że poprawka rozszerza zakres projektu.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Dziękuję bardzo.

Jeśli nie ma innych głosów to przechodzimy do głosowania.

Kto z państwa posłów (oczywiście, z uwzględnieniem uwag, które padły przed chwilą) jest za przyjęciem zgłoszonej poprawki? Proszę o podniesienie ręki.

Dziękuję.

Jeszcze chyba tam są głosy, zatem jeszcze raz.

Kto jest za przyjęciem poprawki? Proszę o podniesienie ręki.

Dziękuję bardzo.

Kto jest przeciw?

Dziękuję bardzo.

Kto się wstrzymał?

Dziękuję bardzo.

Proszę o podanie wyników.

Sekretarz Komisji Jolanta Ostrowska:

Za 3 głosy, przeciw 9 głosów, nikt się nie wstrzymał.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Stwierdzam, że poprawka nie uzyskała pozytywnej opinii Komisji Administracji i Cyfryzacji.

Bardzo dziękuję.

Pozostał nam jeszcze wybór posła sprawozdawcy. Do tej pory posłem sprawozdawcą był pan poseł Tomasz Szymański. Proponuję, by dalej pełnił tę funkcję i reprezentował Wysoką Komisję.

Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia kandydatury pana posła?

Nie widzę, zatem stwierdzam, że dalej sprawozdawcą będzie pan poseł.

W związku ze zmianą regulaminu Sejmu, Komisja nie musi występować o opinię o zgodności projektu z prawem UE.

Bardzo dziękuję.

Na tym wyczerpaliśmy pierwszy punkt dzisiejszego posiedzenia Komisji, przechodzimy do drugiego punktu.

Minuta przerwy technicznej.

Page 5: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

5

/po przerwie/

Przechodzimy do realizacji drugiego punktu porządku dziennego posiedzenia Komisji.

Przypominam, że pisemna informacja o stanie i perspektywach informatyzacji administracji publicznej wpłynęła do Komisji oraz do wszystkich państwa i jest dostępna na iPadach oraz w sekretariacie Komisji w formie papierowej.

Proszę pana ministra Dombrowskiego o przedstawienie informacji.

Bardzo proszę, panie ministrze.

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji Bogdan Dombrowski:

Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, tak jak pan przewodniczący był łaskaw poinformować, informacja została przekazana Wysokiej Komisji. Krótko wskażę, jakie elementy zawiera informacja, którą przekazaliśmy.

Równocześnie chcę poinformować, że również przygotowaliśmy dla państwa biuletyn – dziś można również z niego skorzystać. Jest to biuletyn pt. Społeczeństwo informacyjne w liczbach za 2014 r. Biuletyn był dostępny już wcześniej, ale jeśli ktoś z państwa chciałby skorzystać z tego w formie książkowej to przygotowaliśmy to dla szanownego Prezydium Komisji.

Bardzo proszę.

Przystępując do krótkiej informacji na temat, który został przedstawiony, przedstawiliśmy w trzech zagadnieniach tę informacje, czyli – na dzisiaj – stan informatyzacji administracji publicznej w Polsce (głównym źródłem informacji niniejszego opracowania było opracowanie GUS), w obszarze Nauka i technika – Społeczeństwo informacyjne pod nazwą „Wykorzystanie technologii informacyjno-(tele)komunikacyjnych w przedsiębiorstwach i gospodarstwach domowych”. Ale też posługiwaliśmy się również naszymi badaniami. Statystyki są prowadzone na pewnym poziomie ogólności, który nie jest wystarczający do prowadzenia całości polityki w obszarze informatyzacji. MAiC prowadzi dwa dodatkowe badania pogłębione, tj.: „Wpływ cyfryzacji na działanie urzędów administracji publicznej w Polsce” oraz „e-Administracja w oczach internautów”. Ponadto wydawane są publikacje cykliczne, które ukazują się od 2009 r. pod nazwą „Społeczeństwo informatyczne w liczbach” – dziś państwu podaliśmy za 2014 r.

Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji publicznej w Polsce, tj. kierunki rozwoju informatyzacji administracji publicznej zostały nakreślone zarówno w Strategii Rozwoju Kraju do 2020 r., jak i Strategii Sprawne Państwo do 2020 r. i są realizowane w ramach Programu Zintegrowanej Informatyzacji Państwa do 2020r. przyjętego przez rząd 8 stycznia 2014 r.

W skrócie, Strategia Rozwoju Kraju do 2020 r. zakłada zwiększenie efektywności instytucji publicznych, poprawę komunikacji z obywatelem oraz wprowadzenie jednolitych zasad e-administracji.

Strategia Sprawne Państwo 2020 wskazuje, że w modelu państwa optimum nie wystarczy działać dla obywateli, ale należy znaleźć sposób na działanie razem z nimi. Można to zrobić realizując trzy kluczowe cele: po pierwsze – poprawić jakość administracji publicznej, po drugie – cyfrowy charakter zmian wielu aspektów funkcjonowania współczesnego świata, po trzecie – procesy administracji publicznej należy rozumieć w perspektywie krótkiej, średnio- i długookresowej.

W nowej perspektywie finansowej Polska opracowała i uruchomiła unikalny w skali UE program operacyjny pod nazwą „Polska Cyfrowa”. Łączna wartość programu to 2,2 mld euro, z czego prawie połowa przeznaczona zostanie na kontynuację informatyzacji państwa.

W I osi Programu Operacyjnego w programie będziemy eliminowali różnice w dostępie do szerokopasmowego internetu o wysokich przepustowościach.

W osi priorytetowej II E-administracja i otwarty rząd będą działania m.in. wysoka dostępność, jakość e-usług publicznych oraz innych działań, które zdecydowanie wzmocnią stan informatyzacji państwa.

W osi III Cyfrowe kompetencje społeczeństwa będą działania szkoleniowe na rzecz rozwoju kompetencji cyfrowych. Ciekawym działaniem jest e-Pionier, czyli wsparcie uzdolnionych programistów na rzecz rozwiązywania zidentyfikowanych problemów społecznych i gospodarczych.

Page 6: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

6

Trzecim ważnym elementem informacji jest otoczenie instytucjonalne informatyzacji administracji publicznej. Szczególnie zwracam uwagę na ustawę o działach administracji rządowej, która wprowadziła z dniem 1 lipca 2002 r. dział informatyzacja, który obejmuje szereg kluczowych spraw, które są z tym związane – nie będę wchodził w szczegóły.

Należy zwrócić uwagę, że w ramach otoczenia instytucjonalnego od Generalnej Dyrekcji Komisji Europejskiej, która zajmuje się tymi zagadnieniami w skali UE, współpracujemy z innymi instytucjami, jak Komisja Wspólna Rządu i Samorządu, Komitet Rady Ministrów ds. Cyfryzacji (ważny element z ramienia rządu), Rada ds. Cyfryzacji, Rada Dyrektorów (IT administracji rządowej), MAiC, Linia Współpracy i Radą Użytkowników ePUAP, Komitet Monitorujący Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa i regionalne programy operacyjne.

Chcę również zwrócić uwagę, że w ramach tego działania powstał zespół koordynujący, który składa się z przedstawicieli resortów oraz członków zarządów poszczególnych regionów. Jest to gwarant, że będziemy monitorować i koordynować działania na płaszczyźnie centralnej oraz regionalnej.

To tyle informacji w skrócie. Jeśli chodzi o szczegóły i jeśli będą pytania to postaramy się odpowiedzieć.

Dziękuję bardzo.

Przewodnicząca poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka (PO):

Dziękuję bardzo, panie ministrze.

Otwieram dyskusję.

Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos?

Pani profesor.

Poseł Józefa Hrynkiewicz (PiS):

Mam pytanie do pana ministra.

W danych, które państwo dostarczyliście nie ma bardzo ważnej informacji, która występuje w wynikach spisów powszechnych, mianowicie informacji dotyczących dostępu do internetu w podziale na miasto i wieś. Czytałam to i nie znalazłam tego. Występują duże różnice, które – być może – się zmniejszają z powodów niekoniecznie takich, które były wykazane w poprzednim spisie powszechnym w 2002 r. oraz w 2011 r. W porównaniu do lat poprzednich, zmienia się struktura ludności mieszkającej na wsi i dziś mamy więcej ludności, która nie jest związana z rolnictwem.

Czy ta zmienna jest badana przez państwa?

Przewodnicząca poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka (PO):

Dziękuję bardzo.

Jeszcze sekundkę.

Czy jeszcze ktoś z państwa chce zabrać głos?

Nie widzę, bardzo proszę, panie ministrze.

Podsekretarz stanu w MAiC Bogdan Dombrowski:

Zmienna jest badania i to mocno w tej chwili. Program Operacyjny Polska Cyfrowa a szczególnie I oś będzie dedykowana głównie na te obszary, czyli tzw. obszary białych plam.

Dziś kończymy konsultacje tzw. białych plam do adresów, czyli do pojedynczych adresów, budynków, domów. Z konsultacji wyjdą tematy.

Page 7: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

7

Jeśli chodzi o konkretną informację, to również można uzyskać ją. Dysponujemy materiałami GUS oraz są również nasze materiały.

Pani przewodnicząca, szczegółowo można dostać te materiały.

Bardzo ważne jest to, co powiedziałem na początku, że Program Operacyjny Polska Cyfrowa I oś jest głównie dedykowana na te obszary i te obszary identyfikujemy w tej chwili. Proces się kończy. W pierwszej kolejności na te obszary będą dedykowane środki publiczne.

Przewodnicząca poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka (PO):

Dziękuję bardzo.

Czy są jeszcze…

Poseł Józefa Hrynkiewicz (PiS):

Czy można jeszcze?

Przewodnicząca poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka (PO):

Bardzo proszę, pani profesor.

Poseł Józefa Hrynkiewicz (PiS):

Moje pytanie dotyczy czegoś, czego sama nie rozumiem i nie potrafię moim wyborcom wyjaśnić.

Moi wyborcy zgłaszają się do mnie z bardzo wieloma skargami, które dotyczą dostarczycieli internetu, czyli różnych firm, które dostarczają internet. W związku z tym dedykuję różne skargi, pytania i prośby o wyjaśnienie do UOKiK. Dotyczy to zarówno opłat, umów i różnych nieprawidłowości, które tam występują.

Oczywiście, dostaję wyjaśnienia od ministra z UOKiK, ale sytuacji to nie zmienia. Jeżeli mamy tak duże nakłady na informatyzację, o których państwo piszecie i stwierdzacie a, z drugiej strony, jest pośrednik między działalnością administracji publicznej i publicznymi środkami, który jak widać czerpie w sposób dość nieuporządkowany (również od strony prawnej) bardzo poważne korzyści, to jest tu jakaś…

Czy również pan minister to stwierdza?

Nie potrafię tego określić i nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, ale wydaje mi się, że jest poważna luka w regulacjach prawnych. Luka pozwala na takie zachowanie tych, którzy ostatecznie są tymi, którzy dostarczają usługę internetu.

Przewodnicząca poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka (PO):

Bardzo proszę, panie ministrze.

Podsekretarz stanu w MAiC Bogdan Dombrowski:

Pani przewodnicząca, jest to monitorowane przez UKE. Z informacji, które przekazuje UKE Wysokiej Komisji wynika, że tego typu zjawiska mają miejsce, ale regulator monitoruje i reaguje na to.

Mam propozycję – otóż, w naszym resorcie wielokrotnie spotykamy się z przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi, ale również z samorządami i odbiorcami, czyli beneficjentami w terenie. Jeśli jest taka potrzeba to deklaruję chęć współpracy. Oczywiście, jest wiele nieporozumień, które powstają. Wiem, że sieć, którą budujemy, dziś jest dostępna dla każdego przedsiębiorcy telekomunikacyjnego i dostawcy usług teleinformatycznych. Jest to wszystko regulowane.

Oczywiście, zdarzają się różne przypadki.

Page 8: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

8

Pani profesor, jeśli będzie taka potrzeba, to jesteśmy do dyspozycji. Jednak głównie opowiada za to UKE – jeśli są tego typu problemy. Można zwrócić się do nas a my przekażemy to do UKE.

Przewodnicząca poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka (PO):

Proszę bardzo.

Poseł Józefa Hrynkiewicz (PiS):

W dostarczonym materiale – przepraszam, że zadaję wnikliwe pytania, ale przygotowałam się do dzisiejszego posiedzenia Komisji i starannie przejrzałam różne materiały – mamy wymienionych bardzo dużo instytucji, które są otoczeniem dla informatyzacji, o czym mówił pan minister.

Jak się nie jest wewnątrz tego środowiska to, robi to takie wrażenie na mnie (i zapewne na innych osobach, również), że różnych instytucji, które powstały wokół tego jest bardzo dużo i sama koordynacja działania, współdziałania, kompetencji instytucji może panu ministrowi nastręczać bardzo wielu problemów i kłopotów. Tak sobie to wyobrażam. Gdy zajrzy się głębiej to widać, że niekiedy kompetencje się krzyżują i w nieupoważniony sposób dublują.

Jest ten problem? Nie wiem czy jest to dobrze uregulowane od strony teorii praktyki i zarządzania? Czy widzi pan potrzebę innych regulacji w tym zakresie?

Dziękuję.

Przewodnicząca poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka (PO):

Proszę bardzo.

Podsekretarz stanu w MAiC Bogdan Dombrowski:

Z perspektywy resortu, dziś nie widzimy potrzeby innej regulacji. Są to organy na różnych poziomach i są uregulowane.

W informacji również przekazaliśmy, że organy są niezbędne i potrzebne. Kolejny zespół, który rozporządzeniem Rady Ministrów w ramach PO PC został powołany jest bardzo dobrym organem, który koordynuję. Nie powinna zdarzyć się sytuacja, że w regionie i centrali jest realizowany podobny projekt przez któryś z organów administracji rządowej. Takie zjawiska nie powinny mieć już miejsca w kolejnej perspektywie. Nie mówię, że takie są, ale tego typu organy są potrzebne.

Przewodnicząca poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka (PO):

Dziękuję bardzo.

Bardzo proszę.

Ekspert Business Centre Clubu Wojciech Warski:

Dzień dobry państwu, Wojciech Warski, BCC.

Panie ministrze, jestem trochę podminowany lakonicznością państwa informacji w sytuacji, gdy w tzw. środowisku (o którym pani poseł przed chwilą wspomniała) na temat osiągnięć w cyfryzacji i informatyzacji administracji państwowej (są to dwa różne pojęcia, które na ogól używane są zamiennie i kompletnie mylone), na temat tych pojęć i wykonania, aż wrze.

Z tego, co pan minister przed chwilą powiedział, wynika, że uwaga administracji państwowej skierowana jest na właściwą konsumpcję środków unijnych. Powiedziałbym, że jest to tzw. leitmotiv. Oczywiście ,nie odmawiam uwagi do wszystkich innych projektów, które się toczą, ale nawiązuję to do pytania, które przed chwilą padło, tj. o koordynację.

Page 9: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

9

Chcę zwrócić uwagę, że wyrazem wrzenia w środowisku był artykuł, który ukazał się jakieś dwa i pół miesiąca temu w „Rzeczpospolitej” i był sygnowany przez prof. Kleibera, byłego ministra informatyzacji – pana Bliźniuka oraz przedstawiciela BCC – pana Szuberta. Artykuł mówił o cyfryzacji, ale głównie odnosił się do informatyzacji administracji państwowej krótko mówiąc, nie referując artykułu – rozjechał ją. Wnioskiem z artykułu było to, że należy powołać kolejny urząd koordynacyjny. Osobiście, mimo tego, że również jestem przedstawicielem BCC, nie zgadzam się z tym. Niedawno napisałem polemikę do tego artykułu, w którym staję w obronie administracji państwowej, co do zasad organizacji, ale nie co do wykonania.

Najkrócej mówiąc, rzecz w tym, że w ciągu ostatnich siedmiu lat dopracowaliśmy mnóstwo dokumentów strategicznych, które na szczęście nie są sprzeczne ze sobą, ale uzupełniają się. To nie jest jeden dokument. Pan wymienił dwa z nich tj. Strategia Sprawne Państwo oraz strategia przyjęta 8 stycznia 2014 r. Są to dokumenty, na których można się skupić.

Rzecz w tym, że pozwoliłem sobie wskazać i jestem wyrazicielem opinii sporej części środowiska, ponieważ trwają różnego rodzaju dyskusje, czasem skakanie sobie do oczu podczas poruszania tych tematów, ponieważ budzą one bardzo duże emocje. Rzecz w tym, że z wykonania tych strategii nikt nikogo nie rozlicza i nie są stawiane konkretne cele a skutkiem tego jest to, że mnóstwo projektów jest rozmytych co do czasu wykonania. Wiele projektów się nie udaje. Jako informatyk z zawodu mam pewną pokorę wobec tematu i od razu powiem, że nigdy nie udaje się sto procent projektów informatycznych – takich cudów w przyrodzie nie ma. Natomiast jest duży stopień opóźnień, które notuje administracja państwowa w wykonaniu swoich kluczowych projektów oraz skala niepowodzeń – w tej chwili wchodzi ePUAP 2, ponieważ delikatnie mówiąc, ePUAP się nie sprawdził nawet w stosunku do koncepcji swojego działania itd. Nie chcę wchodzić w konkretne projekty.

Sumując wstęp, który naświetla dlaczego zadaję pytanie – otóż, pytanie jest następujące: czy poglądy wyrażone (niezależnie od tego, czy ministerstwo podziela lub nie jeden albo drugi pogląd), czy poglądy wiążące się ze zmianą sposobu organizacji pracy kompetencji i być może ze zmianami w ustawie o działach administracji rządowej, są w tej chwili w polu widzenia i świadomości konkretnego działania? Czy trwają jakieś prace, które uwzględniają wszystkie krytyczne uwagi?

Podkreślam, że krytyczne uwagi sprowadzają się do stwierdzenia, że informatyzacja w Polsce, powiem bardzo kolokwialnie – leży i kwiczy. Chociaż widzimy pewne osiągnięcia. Wcale nie jest tak, że kompletnie się nic nie dzieje.

Pytanie jest troszeczkę filozoficzne, ale jestem zmuszony je zadać, ponieważ ze sprawozdania oraz z krótkiego podsumowania wynikają tylko i wyłącznie liczby oraz stwierdzenia ogólne, które dla nas jako osób, które patrzą troszkę bardziej strategicznie lub starających się patrzeć strategicznie i osób, które patrzą na wykonanie przyjętych strategii, to tego wykonania po prostu nie ma.

Dziękuję.

Przewodnicząca poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka (PO):

Dziękuję bardzo.

Czy jeszcze ktoś z państwa chce zabrać głos?

Nie widzę.

Bardzo proszę panie ministrze.

Podsekretarz stanu w MAiC Bogdan Dombrowski:

Przede wszystkim mam pytanie, czy pan dysponuje informacją, którą przedstawiliśmy Komisji Sejmowej?

Przedstawiliśmy tam odniesienia i linki do konkretnych i szczegółowych rzeczy, o które pan pytał. Jest tam zestawienie zrealizowanych i przygotowanych elektronicznych usług. W tej chwili oceniani jesteśmy przez Komisję Europejską – myślę, że to trochę wyjaśni sprawę.

Oczywiście, informacja dotyczyła ogólnej sfery, natomiast gdybyśmy mieli przedstawić informację o realizowanych dużych projektach przez administrację, przez beneficjentów w wyniku VII osi, to jest to inna informacja.

Page 10: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

10

Dziękuję.

Ekspert BCC Wojciech Warski:

Panie ministrze, szanowni państwo, wobec tego bardzo krótko powtórzę swoje pytanie oraz jego istotę, bo być może źle się wyraziłem lub zbyt rozmyłem pytanie we wstępie.

Nie neguję i nie dyskutuję z liczbami i zestawieniami, linkami, bo jest to informacja o tym co się dzieje. Przedstawiłem opinię wyrażaną w tzw. środowisku przez wiele osób i na różny sposób, co uzasadniłem chociażby przykładowymi artykułami i polemiką. Realizacja przyjętych strategii nie ma jasno postawionych celów, nie jest rozliczna w czasie – to jest najważniejsze w tym wszystkim. Być może również finanse, ale nie wdajemy się w tak głęboką analizę, ponieważ jako organizacja typu społecznego, nie jesteśmy bezpośrednio odpowiedzialni za pieniądze. Natomiast stwierdzamy, że sposób funkcjonowania w obszarze informatyzacji i cyfryzacji wymaga głębokich zmian.

W związku z tym, powtórzę pytanie w ten sposób: czy ministerstwo zna te opinie? Czy w jakikolwiek sposób się do nich odnosi? Czy w tej materii są prowadzone jakiekolwiek prace studyjne, analityczne, które wychodzą naprzeciw bardzo krytycznym opiniom – podkreślam – wielu osób w środowisku?

Dziękuję.

Przewodnicząca poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka (PO):

Panie ministrze?

Podsekretarz stanu w MAiC Bogdan Dombrowski:

Muszę jednoznacznie stwierdzić, że mamy stały kontakt ze środowiskiem. Jest to kontakt zarówno ze środowiskiem, które reprezentuje pan prezes, ale również ze środowiskiem telekomunikacyjnym. Ostatnie opinie, które zostały publicznie wypowiedziane to, na przykład, w tym tygodniu w Toruniu przez izby telekomunikacyjne. Zatem jest to wręcz stała konsultacja resortu z partnerem społecznym i gospodarczym.

Oczywiście, konsensus nie jest prosty i łatwy, ale zachęcamy do współpracy. Myślę, że jesteśmy w stanie wypracować relacje, które będą korzystne dla partnera.

Dziękuję.

Ekspert BCC Wojciech Warski:

Jeśli można.

Panie ministrze, izby telekomunikacyjne reprezentują z reguły podmioty sku pione koło spraw związanych z transmisją, z tzw. cyfryzacją, z szerokopasmowym internetem oraz wszystkim z tym pochodnym. Natomiast istotą krytyki są projekty informatyzacji administracji państwowej. To tych projektów dotyczą strategie, o których w tej chwili mówię. W tej materii, jestem dziwnie spokojny o to, że nie mógł pan usłyszeć pochlebnych opinii lub przynajmniej nie są mi znane takie opinie ze strony Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, Polskiego Towarzystwa Teleinformatycznego. Nie mówię już o organizacjach, które nie są dedykowane do informatyzacji, ponieważ BCC statutowo nie zajmuje się informatyzacją.

Dziękuję.

Przewodnicząca poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka (PO):

Dziękuję bardzo.

Jeszcze bardzo proszę panią profesor.

Poseł Józefa Hrynkiewicz (PiS):

Page 11: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

11

Panie ministrze, chcę nawiązać do posiedzenia Komisji, która odbyła się wraz z Komisją Zdrowia oraz do projektu, który jest realizowany przez Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia. Jest to projekt, na który czeka – bez mała – całe społeczeństwo.

Jestem w Komisji Zdrowia i często pytamy o różne sprawy i nigdy odpowiedz nie jest zadawalająca. Wprawdzie wiceminister zdrowia deklarował, że zaraz będzie ustawa, która wprowadzi ten system, ale przyglądając się temu, co dzieje się w tym systemie mam ogromne wątpliwości. Nie mówiąc o tym, że uwzględnienie ochrony danych osobowych w tak wrażliwiej dziedzinie, jaką jest ochrona zdrowia użytkowników systemu w różnych krajach, zajęłoby to kilka lat. Jest to trudna sprawa.

Z drugiej strony widzę, że powstają nowe systemy, które nie są kompletnie kompatybilne z tym, co robi Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia. Mamy do czynienia z różnorodnością projektów użytkowanych przez różne instytucje i podmioty świadczące usługi zdrowotne. Nie bardzo widzę, by wszystkie tak optymistycznie nakreślone przez pana różne ciała instytucjonalne otaczające system informatyzacji, były skuteczne w przypadku tego systemu.

Chcę pana zapytać, jak kształtuje się nadzór nad systemami np. w ochronie zdrowia? Jednak systemów resortowych jest znacznie więcej. Były bardzo poważne skargi dotyczące systemu ubezpieczeń społecznych, więc pewnie mogłabym wymienić następne.

Moje pytanie jest dokładnie o nadzór, który państwo z racji podziału kompetencji administracyjnych spełniacie.

Przewodnicząca poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka (PO):

Dziękuję bardzo, pani profesor.

Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos, ponieważ zamykam dyskusję?

Nie widzę.

Bardzo proszę, panie ministrze.

Podsekretarz stanu w MAiC Bogdan Dombrowski:

Pani przewodnicząca, pani profesor, takim ciałem i organem rządowym jest Komitet Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji. Projekt, o którym pani mówi jest stale monitorowany na tym komitecie. Również ostatnia ustawa była opiniowana pozytywnie.

My, z perspektywy instytucji pośredniczącej, patrząc na zakres projektu, na jego harmonogram realizacji, wiemy, że były problemy pod koniec ubiegłego roku. Wycofała się firma, która realizowała najważniejszy komponent z tego projektu, ale szczęśliwie zostało to zażegnane. Jest firma, która kontynuuje projekt. Na dziś nie ma obaw, by harmonogram nie został dotrzymany.

Wracając – to Komitet Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji jest organem najważniejszym, który monitoruje wszystkie projekty.

Dziękuję.

Przewodnicząca poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka (PO):

Dziękuję bardzo.

Wobec wyczerpania porządku obrad posiedzenia Komisji zamykam posiedzenie Komisji.

Dziękuję państwu bardzo

Page 12: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

12

Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 78/, 27.08.2014

Mówcy:

Przedstawiciel Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji Cezary Albrecht

Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Magdalena Gaj

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Adam Jasser

Poseł Piotr Król /PiS/

Poseł Antoni Mężydło /PO/

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski /PO/

Poseł Adam Rogacki /PiS/

Prezes Zarządu Polskiej Izby Radiodyfuzji Cyfrowej Jacek Silski

Poseł Anna Sobecka /PiS/

Prezes Zarządu Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej Jerzy Straszewski

Poseł Tomasz Szymański /PO/

Dyrektor Departamentu Rozwoju Infrastruktury Telekomunikacyjnej UKE Marzena Śliz

Minister administracji i cyfryzacji Rafał Trzaskowski

Komisja Administracji i Cyfryzacji obradująca pod przewodnictwem posła Andrzeja Orzechowskiego (PO),

przewodniczącego Komisji, rozpatrzyła:

– informację o stanie prac nad Europejską Agendą Cyfrową,

– informację o trendach konsolidacyjnych na polskim rynku telekomunikacyjnym w kontekście realizacji Europejskiej Agendy Cyfrowej i dalszych inwestycji w sieci nowej generacji – kontynuacja.

W posiedzeniu udział wzięli: Rafał Trzaskowski minister administracji i cyfryzacji wraz ze współpracownikami, Wojciech Trusz główny specjalista w Departamencie Gospodarki Elektronicznej w Ministerstwie Gospodarki, Jarosław Florkiewicz główny specjalista w Departamencie Infrastruktury w Najwyższej Izbie Kontroli, Magdalena Gaj prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej wraz ze współpracownikami, Adam Jasser prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Jerzy Straszewski prezes Zarządu Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej, Mirosław Śmiałek wiceprezes Zarządu Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji wraz ze współpracownikami, Marian Noga prezes Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Informatycznego wraz ze współpracownikiem, Jacek Silski prezes Zarządu Polskiej Izby Radiodyfuzji Cyfrowej, Krzysztof Szubert

przewodniczący Komisji ds. Informatyki, Telekomunikacji i Społeczeństwa Informacyjnego w Business Centre Club, Agnieszka Deeg-Tyburska przedstawiciel Konfederacji Lewiatan wraz ze współpracownikami, Eugeniusz Gaca przedstawiciel Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji, Wojciech Płażalski ekspert Pracodawców RP, Marcin Cichy ekspert regulacyjny w Polskiej Izbie Komunikacji Elektronicznej.

W posiedzeniu udział wzięli pracownicy Kancelarii Sejmu: Jolanta Ostrowska, Ewa Soroka – z sekretariatu

Komisji w Biurze Komisji Sejmowych.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Dzień dobry państwu.

Otwieram posiedzenie Komisji Administracji i Cyfryzacji.

Stwierdzam kworum.

Przepraszam za lekkie opóźnienie, ale dziś dużo się dzieje w Sejmie.

Witam na dzisiejszym posiedzeniu Komisji pana ministra administracji i cyfryzacji Rafała Trzaskowskiego wraz ze współpracownikami. Witam szefa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pana Adama Jassera. Witam panią prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Magdalenę Gaj.

Witam wszystkich zaproszonych gości.

Page 13: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

13

W porządku obrad mamy informację o stanie prac nad Europejską Agendą Cyfrową oraz informację o trendach konsolidacyjnych na polskim rynku telekomunikacyjnym w kontekście realizacji Europejskiej Agendy Cyfrowej i dalszych inwestycji w sieci nowej generacji – jest to kontynuacja jednego z poprzednich posiedzeń Komisji.

Czy są uwagi do porządku obrad?

Przechodzimy do realizacji porządku obrad Komisji. W moim przekonaniu, oba punkty można równolegle prezentować i omawiać, bez wyodrębniania ich.

Zatem, bardzo serdecznie proszę o zabranie głosu pana ministra Trzaskowskiego.

Minister administracji i cyfryzacji Rafał Trzaskowski:

Dzień dobry państwu. Bardzo dziękuję za zaproszenie.

Po pierwsze, na dzień dobry, chcę państwa przeprosić, bo za półtorej godziny będę musiał „uciec” ponieważ będziemy dyskutowali z posłami o ustawie samorządowej. Jeżeli posiedzenie Komisji się przedłuży, zostawię państwa w rękach mojego zastępcy, pana ministra Dmowskiego.

Postaram się w telegraficznym skrócie przedstawić te tematy, by później państwo mogli zadać pytania. Chyba to jest najważniejsze, czyli dyskusja i pytania, zwłaszcza, że dokumenty dotyczące Europejskiej Agendy Cyfrowej państwo znacie. Zatem nie jest to nic nowego dla państwa a szczegółowe raportowanie, moim zdaniem, mija się z celem.

Chcę państwu zasygnalizować, że dziś EAC zaczyna być coraz bardziej istotna. Znacie państwo historię EAC i wiecie, że różnie to bywało pod względem traktowania jej przez Komisję Europejską jako priorytet. W tej chwili wygląda na to, że nowy przewodniczący Komisji Europejskiej, Jean-Claude Juncker, będzie traktował EAC jako jeden z najważniejszych priorytetów KE oraz UE na najbliższe lata. Podobne podejście mają Włochy, czyli kraj przewodniczący UE. Włosi twierdzą, z pewnym zaangażowaniem premiera, że jest to jeden z najważniejszych priorytetów UE. Premier Włoch zorganizował specjalny szczyt na ten temat, który odbył się w lipcu br. Również ostatnio dostaliśmy informację, że będzie nieformalne posiedzenie ministrów, którzy zajmują się agendą cyfrową. Zatem widać, że ten temat staje się coraz bardziej istotny dla UE.

UE wyznaczyła sobie bardzo jasne priorytety, Polska stara się je wypełniać. W większości priorytetów, sytuacja w Polsce się poprawia, jednak nie jesteśmy czempionami w tej dziedzinie – wiąże się z to wieloletnimi zapóźnieniami. Wiąże się to również z tym, że wypełnienie EAC wymaga olbrzymich nakładów finansowych i mimo tego, że staramy się wygospodarować te nakłady i mamy nakłady z pieniędzy unijnych to potrzeby są znacznie większe. Wynikają one również w pewnym sensie z polskiej specyfiki tzn. bardzo wiele osób mieszka na terenach, w których w sposób czysto ekonomiczny i kierując się tylko rachunkiem ekonomicznym, nie opłaca się inwestować. Dlatego sytuacja Polski na tle innych dużych państwa UE wygląda inaczej.

UE postawiła sobie dość ambitne cele. W dużej mierze wydaje się, że będą one mogły być wypełnione w perspektywie 2015 r. a później – w 2020 r. Jeżeli chodzi o Polskę, to wskaźniki cały czas i systematycznie się poprawiają. Generalnie zbliżają się do unijnej średniej – jest to ważne. Zbliżają się również do wyśrubowanych celów.

Oczywiście, nie jesteśmy liderem w tej dziedzinie i nigdy nie byliśmy.

Jeżeli chodzi o najważniejszą kwestię, czyli dostęp do szybkiego i bardzo szybkiego internetu, to UE jasno stwierdziła, że 100% obywateli powinna mieć dostęp do podstawowego internetu. Sytuacja w UE wygląda bardzo dobrze, ponieważ 98% obywateli ma ten dostęp. W Polsce jest to 88%. Ten postęp jest znaczący, bo w 2012 r. 69% obywateli Polski miało dostęp do podstawowego internetu. W tej chwili jest to już 88%, również przy wykorzystaniu łączności satelitarnej.

Jeżeli chodzi o dostęp do szybkich sieci szerokopasmowych, czyli 30 Mb/s, to UE zakłada 75%. Średnia unijna wynosi 62%. W Polsce jest 50% w 2013 r., w 2011 r. było to 36%.

Zatem widać postęp, jednak brakuje nam kilkunastu procent do średniej unijnej.

Z najbardziej ambitnym celem, który mówi o najszybszych sieciach, czyli 100 Mb/s, występują problemy z realizacją w całej Europie. Średnia unijna wynosi 5%, w Polsce – 2%. Jednak postęp jest znaczący, bo w 2011 r. było to zaledwie 0,5%.

Page 14: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

14

Jeżeli chodzi o wyłączenie społeczne (jest to bardzo istotna dla nas sprawa) to odsetek osób w wieku 16-74 lat, które co najmniej raz w tygodniu korzystają z internetu wynosi 75% – jest to cel unijny. Średnia unijna wynosi obecnie 71% a w Polsce – 60%, jest to postęp kilkuprocentowy w porównaniu z ostatnimi latami.

Jeżeli chodzi o najmniej uprzywilejowane grupy społeczne to średnia unijna wynosi 56%, w Polsce 42%. Odsetek osób, które nigdy nie korzystały z internetu jest coraz mniejszy zarówno w UE i Polsce.

Dochodzimy również do kwestii korzystania z usług e-administracji. Wskaźniki unijne oscylują w granicach 40%, a w Polsce w granicach dwudziestu paru procent. Powoduje to, że jest to jeden z najważniejszych priorytetów.

Nie chcę wchodzić w szczegóły dotyczące procentów, ale widzicie państwo jaka jest sytuacja. Najważniejsze jest to, w jaki sposób staramy się odpowiadać na to, co UE nakłada na nas, czyli na obowiązek, by robić to w sposób zintegrowany i strategiczny. Dlatego rząd stara się iść dokładnie w tym kierunku poprzez swoje strategiczne dokumenty oraz przez cele. Cele najlepiej wyrażone są w Programie Operacyjnym Polska Cyfrowa, do realizacji, którego przystępujemy. Są to trzy najbardziej istotne cele, które odpowiadają na wezwania EAC. Z jednej strony jest to budowa sieci szybkiego internetu, tj. do końca 2015 r. będziemy się starali oddać programy regionalne, czyli budowa sieci szkieletowych. Następnie w Programie Operacyjnym Polska Cyfrowa będziemy koncentrować na dostępie. Ponieważ bez dostępu trudno mówić o wypełnieniu wszystkich priorytetów EAC – jest to absolutnie priorytet nr 1w Programie Operacyjnym Polska Cyfrowa tzw. pierwsza oś, na którą asygnujemy 1 mld euro.

Drugą kwestią jest rozwój e-administracji. Wiecie państwo, że wskaźniki nie są zadowalające. Próbujemy sobie radzić z tym problemem. E-usług jest sporo i odnotowano znaczący postęp w różnych dziedzinach, tj. od usług, które są skierowane do przedsiębiorców, usług, które dotykają prawników, ale również usług, które są przydatne obywatelom – pojawia się coraz więcej usług. Problem polega na tym, że są one rozproszone w ministerstwach. Staramy się je skonsolidować, czyli użyć ich na jednej platformie na ePUAP. Zapewne wiecie państwo, że mamy z tym różnego rodzaju problemy.

Od samego początku, gdy objąłem urzędowanie, główny problem polegał na tym, że przejęliśmy ePUAP od firmy komercyjnej i funkcjonowanie w nowym otoczeniu informatycznym spotkało się z różnymi problemami. Dodatkowo doszło obciążenie systemu, zwłaszcza w krytycznych momentach. Przykładem może być ostatni moment, w którym Polacy decydowali ZUS czy OFE. Dlatego koncentrujemy się nad tym, by poprawić tę platformę, by była bardziej użyteczna i efektywna oraz przyjazna obywatelowi, bo w tej chwili taka do końca nie jest. By była również w stanie radzić sobie z tego typu obciążeniami. Dla mnie najistotniejsze jest to, by wyodrębnić profil zaufany. Miał on być immamentną częścią tego systemu, ale w momencie zmiany koncepcji, gdy chcemy by profil odsyłał do strony ministerstw a nie sam zawierał wszystkie usługi, ważne jest by sposób weryfikacji pozwalał nam wszystkim weryfikować się za pomocą jednego systemu i zaufanego profilu do wszystkich usług. By móc to robić na platformie, ale jeśli nie działa ona w jakimś momencie, to również bezpośrednio w konkretnych platformach ministerialnych. Jest to również wymóg cyberbezpieczeństwa. Nie jest to dziś podstawowym tematem naszego spotkania, ale wszyscy państwo wiecie, że sytuacja zmienia się dynamicznie i musimy być przygotowani na to, by usługi, które świadczy państwo były bezpieczne.

Rozwijanie umiejętności cyfrowych społeczeństwa to kolejny punkt. Jest to dla nas bardzo istotna kwestia w Programie Operacyjnym Polska Cyfrowa. Wiem, że umiejętności Polaków poprawiają się systematycznie, ale nie są jeszcze satysfakcjonujące. Wymaga to naszej uwagi oraz koncentracji naszych wysiłków, by kontynuować pewne działania tj. te, które skierowane są do osób starszych. Już wcześniej mówiłem Wysokiej Izbie, że 15% Polaków, którzy mają dostęp do internetu, nie korzysta z niego. Dlatego należy pracować nad tymi kompetencjami. Robimy to m.in. przez inicjatywy takiej jak: Latarnicy Polski Cyfrowej oraz chcemy wzmacniać kompetencje młodszych Polaków ucząc ich w szkole programowania. Chcemy pracować nad kompetencjami bardziej zaawansowanymi.

Oczywiście, większość przedsiębiorców w Polsce umie posługiwać się internetem, ale już niekoniecznie korzysta z niego po to by promować swoją firmę lub by korzystać z platform handlu elektronicznego. Chcemy inwestować w tego typu kompetencje, by spełnić warunki EAC.

Tyle, pokrótce.

Zapewne państwo będziecie mieli sporo pytań, dlatego nie będę przedłużał swojego wystąpienia.

Jeżeli chodzi o trendy konsolidacyjne to można powtarzać wszystkie założenia Narodowego Planu Szerokopasmowego, który odpowiada na to, co się dzieje w UE by zapewnić odpowiednią prędkość internetu. Wszyscy wiemy, że w pewnym sensie odpowiedzią są trendy konsolidacyjne, które występują w UE i również w Polsce.

Page 15: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

15

Jeżeli chodzi o aspekty technologiczne i mechanizmy rynkowe – wiemy, że zachodzi proces konsolidacji wertykalnej, czyli łączenie się podmiotów z różnej części sektora operatorów telekomunikacyjnych, dostawców internetu oraz dostawców treści. Jest to trend, który obserwujemy w całej Europie i na całym świecie. Jeżeli chodzi o aspekt regulacyjny to staraliśmy się tego typu możliwości tworzyć np. przez zobowiązanie operatorów infrastrukturalnych do udostępnienia posiadania przez infrastrukturę telekomunikacyjną na rzecz operatorów, którzy nie posiadają własnej infrastruktury. Dzięki temu konsolidacja postępuje szybciej, zwłaszcza w sieciach radiowych, w których operatorzy coraz częściej używają wspólnych masztów, anten i stacji bazowych. Dzięki temu nie dublujemy kosztów. Jeśli myślimy o tym by spełniać cele EAC, dzięki tego typu konsolidacji, możemy spełniać je szybciej.

Jeżeli chodzi o cenę, to wciąż to obserwujemy i analizujemy.

Na marginesie mogę państwu powiedzieć, że pakiet telekomunikacyjny, który negocjujemy w tej chwili w UE, zmierza do tego by ta sprawa była bardziej traktowana na poziomie europejskim, by umożliwiać tego typu konsolidacje. Parę miesięcy temu wyglądało to trochę inaczej i wszystko wskazywało na to, że pakiet zostanie bardzo mocno okrojony i, że UE zrezygnuje z niektórych ambicji np. dzielenia widma na poziomie europejskim przy użyciu jednego mechanizmu autoryzacji. W tej chwili – za sprawą przewodniczącego Junckera i włoskiego przewodnictwa – wracają te postulaty. Wydaje się, że będzie o to walka, jednak zobaczymy jaki będzie przyszły komisarz i kto nim będzie. Jest walka o to, by bardziej ambitne podejście w stosunku do pakietu telekomunikacyjnego, zostało przywrócone na stół negocjacyjny.

Jest to istotne dla nas, zwłaszcza jeśli chodzi o pokrycie tzw. białych plam. Wiadomo, że sam mechanizm rynkowy nie wystarczy.

Na koniec powiem państwu – antycypując pytania, które mogą się pojawić, bo wiem o czym państwo dyskutowali wcześniej, bo miałem kontakt z szeregiem z państwa – kilka słów na temat naszego rządowego podejścia do kwestii podziału częstotliwości, zwłaszcza jeżeli chodzi o częstotliwość 800 MHz.

Postanowiłem przyjrzeć się wszystkim scenariuszom, które były dyskutowane (również na posiedzeniu tej Komisji), by jasno odpowiedzieć sobie na pytanie, jakie są plusy i minusy każdego ze scenariuszy, który był poważnie dyskutowany w poważnych gremiach. Doszły do mnie tego typu sygnały, również od państwa z Komisji, że niektóre ze scenariuszy rozdysponowania częstotliwości nie były brane pod uwagę lub nie były dogłębnie analizowane przez rząd. Idąc za tego typu oczekiwaniem i próbując spełnić takie oczekiwania oraz próbując odpowiedzieć na inne pytania, np. jak będzie wyglądał rynek konkurencyjny (regulator zadawał nam takie pytania) postanowiliśmy zebrać wszystkie analizy, które były zrobione do tej pory oraz je pogłębić. Również badamy pewnego rodzaju aspekty technologiczne.

Chcę wysłać państwu jasny sygnał, że jest to strzelanie do ruszającego się celu, bo np. kwestie dotyczące możliwości agregacyjnych i w ogóle jeżeli mówimy o technologiach, które będą dominować w niedalekiej przyszłości a w tej chwili są opracowywane, to sytuacja jest niesłychanie dynamiczna. Chcieliśmy podejść do tego z pewną odpowiedzialnością w czasie analizy scenariuszy. Pojawiały się one w debacie publicznej, w różnego rodzaju opracowaniach Think tank, które nie były do końca dopracowane. Często pojawiały się w uproszczony sposób, że scenariusz jest absurdem biznesowym, ale bez żadnych wyliczeń – tego typu tezy były proponowane.

Dlatego, by na to opowiedzieć, postanowiliśmy przedstawić analizę z jasnymi plusami i minusami – tak jak my to rozumiemy – w oparciu o dyskusję z ekspertami tych wszystkich opracowań. Będzie to dyskutowane na Radzie ds. Cyfryzacji a później, szerzej, w konsultacjach, by opowiedzieć na wszystkie pytania, które również na posiedzeniu tej Komisji były formułowane. Analiza będzie gotowa już w przyszłym tygodniu, to pozwoli nam na to by wspólnie pochylić się nad tym, który ze scenariuszy jest najlepszy, by Polska mogła w sposób najbardziej efektywny spełnić warunki i priorytety Agendy Cyfrowej.

Oczywiście, na końcu niezależny regulator podejmie decyzję.

Tyle tytułem krótkiej prezentacji, która wcale nie była taka krótka.

Dziękuję państwu bardzo.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Dziękuję bardzo, panu ministrowi za skondensowane informacje.

Czy pani prezes Gaj chce zabrać głos?

Page 16: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

16

Bardzo proszę.

Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Magdalena Gaj:

Dziękuję bardzo, szanowny panie przewodniczący.

Wysoka Komisjo, postaram się podzielić moją wypowiedź na dwie części. Po pierwsze, będą to aktywności własne UKE w zakresie realizacji EAC. Po drugie, będzie to przedstawienie Komisji i wszystkim państwu obrazu, jak wygląda Polska jeśli chodzi o budowę internetu i sieci telekomunikacyjnych.

Prezes UKE jest zobowiązany do corocznego zbierania informacji o istniejącej strukturze telekomunikacyjnej a także o planach przedsiębiorców telekomunikacyjnych i jednostek samorządu terytorialnego, które budują infrastrukturę. W ten sposób możemy wiedzieć, jak i gdzie, jest zbudowana infrastruktura a także, którzy przedsiębiorcy i jakie jednostki samorządu terytorialnego i w jakim rozmiarze planują wybudować infrastrukturę w okresie najbliższych kilku lat. Tę informację i skrótowy raport, w obrazkach, przedstawi pani dyrektor Marzena Śliz, dyrektor Departamentu Rozwoju Infrastruktury Telekomunikacyjnej w urzedzie.

Krótko jeszcze powiem o działaniach, które są podejmowane w urzędzie z racji na kompetencje i zakres działania urzędu. Oczywiście, nie są to działania związane z realizacją całej agendy cyfrowej, są one bardziej skupione na rozwoju infrastruktury telekomunikacyjnej w zakresie, który jest możliwy przez organ administracji publicznej. My sami takiej infrastruktury fizycznie nie budujemy.

To działanie, o którym powiedziałam, czyli system zbierania informacji o infrastrukturze to jedno z podstawowych działań w tym obszarze. Jest to narzędzie, które pomaga przedsiębiorcom telekomunikacyjnym i jednostkom w celowych i właściwych inwestycjach.

W ramach doradztwa jednostkom samorządu terytorialnego, przede wszystkim – sieciom regionalnym, które są budowane a o których wspomniał pan minister, przygotowaliśmy ramową ofertę udostępniania infrastruktury, która jest wybudowana ze środków publicznych. Samorządy nie są przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi i nie są wyspecjalizowane. Nie wiedzą, jak oferta hurtowa powinna wyglądać. W tej chwili pracujemy nad modelem stawkowym, czyli jakie stawki mogą być pobierane za udostępnianie tej infrastruktury.

Również opracowaliśmy stanowisko prezesa UKE, które dotyczy zasad udostępniania, podpisywania umów i rozstrzygania ewentualnych sporów między właścicielem infrastruktury wybudowanej ze środków publicznych a innymi zainteresowanymi podmiotami.

Dwa razy w roku organizujmy Krajowe Forum Szerokopasmowe. Jest to inicjatywa, która ma łączyć i na które są zapraszane zarówno przedsiębiorstwa telekomunikacyjne jak i samorządy. By dwa razy w roku podsumować, co się dzieje, co jest jeszcze do zrobienia i jak możemy ze sobą współpracować.

Przechodząc do wymiernych efektów wydawanych decyzji przez prezesa UKE to – w ubiegłym roku zakończyliśmy przetarg na częstotliwości z zakresu 1800 MHz. W czerwcu ub. wydaliśmy decyzję. Wyłonionymi podmiotami były dwie spółki, tj. T-Mobile oraz Play. Były one zobowiązane do budowy w terminie 24 miesięcy, co najmniej 3200 stacji bazowych. Połowa tych inwestycji miała być dokonana na obszarach wiejskich, miejsko-wiejskich lub miastach poniżej 100 tys. mieszkańców. Mogę powiedzieć, że te inwestycje zostały już wykonane w całości, ponieważ dziś spółka P4 ma 3906 stacji a T-Mobile – 3055 stacji, które wykorzystują te częstotliwości. Zatem widać trend szybkiej realizacji inwestycji przez podmioty od momentu uzyskania decyzji rezerwacyjnej. Dzięki temu Polska jest w czołówce szybkiego, mobilnego dostępu do internetu. Jest to na poziomie 79% obywateli kraju.

Planowana aukcja na częstotliwości z zakresu 800 MHz – wspominał o tym pan minister – będzie niezależnie od tego, jaki scenariusz zostanie przyjęty dla rozdysponowania aukcji będzie zawierała zobowiązania inwestycyjne. Zapewne niewiele będą odbiegały od tych, które już zostały zaproponowane w konsultowanej dokumentacji aukcyjnej. Oczywiście, weźmiemy pod uwagę upływ czasu i zmiany, które się już dokonały. Z pewnością na tych obszarach mogły powstać inne stacje bazowe lub sieć telefonii stacjonarnej. Z planów oraz z obszarów inwestycji, które zaproponowaliśmy w konsultowanej na przełomie kwietnia i maja dokumentacji aukcyjnej, to 1242 gminy, które będą na skutek tych zobowiązań inwestycyjnych objęte obowiązkiem budowy stacji bazowych. Promień zasięgu stacji bazowych to 7 km. Zatem na obszarze jednej gminy, może powstać wiele więcej stacji bazowych.

Jeśli chodzi o zobowiązania inwestycyjne i decyzje inwestycyjne wydawane przez prezesa UKE w obszarze telefonii mobilnej, to wydaliśmy już ponad 150 pozwoleń lub uzgodnień, decyzji dla jednostek samorządu terytorialnego związanych z darmowymi hotspotami lub świadczeniem usług dostępu do internetu po cenach preferencyjnych dla określonych grup społecznych – to również są zadania i obowiązki prezesa UKE.

Page 17: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

17

Wykonujemy je na bieżąco i uzgadniamy ze starostami warunki decyzji zwanych kolokwialnie wywłaszczeniowymi jeśli chodzi o obudowę sieci telekomunikacyjnych.

Z działań miękkich, aktywnie działamy zarówno w koalicji Polska Cyfrowa i akcji Latarnicy Polski Cyfrowej oraz w koalicji Dojrzałość w sieci. Jest to inicjatywa zarówno administracji jak i społecznej odpowiedzialności biznesu – prezes UKE stara się aktywnie promować udział osób starszych w cyfrowym świecie.

Jeśli chodzi o kwestie związane z konsolidacją to na poprzednich dwóch posiedzeniach Komisji informacje ze strony UKE były przekazywane.

Teraz, jeśli mogę, to oddam głos pani dyrektor Śliz, która pokaże Wysokiej Komisji, jak wygląda budowa i istniejąca infrastruktura telekomunikacyjna w Polsce.

Dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Dziękuję bardzo, pani prezes.

Bardzo proszę, pani dyrektor.

Dyrektor Departamentu Rozwoju Infrastruktury Telekomunikacyjnej UKE Marzena Śliz:

Dzień dobry państwu i dziękuję bardzo.

Informacja dotyczy pokrycia Polski infrastrukturą i inwestycjami – są to wyniki na podstawie inwentaryzacji za 2013 r. Podstawą prawną – tak jak powiedziała pani prezes – jest art. 29 ustawy o rozwoju sieci i usług telekomunikacyjnych. Na podstawie tej ustawy zbieramy informacje o infrastrukturze oraz o usługach telekomunikacyjnych. Natomiast na podstawie art. 6 Prawa telekomunikacyjnego zbieramy informacje związane z inwestycjami.

Wszystkie informacje, które zebraliśmy są zamieszczone w raporcie, który jest publikowany na stronie UKE. Raport za 2013 r. jest już opublikowany łącznie ze 146 załącznikami, w których są bardzo szczegółowe zestawienia mapy i analizy, które dotyczą rynku telekomunikacyjnego.

Podmioty zobowiązane do przekazywania informacji to przede wszystkim przedsiębiorstwa telekomunikacyjne, jednostki samorządu terytorialnego oraz przedsiębiorstwa użyteczności publicznej. Z roku na rok obserwujemy i zdobywamy coraz więcej informacji o rynku. W tym roku mieliśmy sześcioprocentowy wzrost zebranych danych w stosunku do poprzedniego roku. Zbieramy informacje – tak jak jest to pokazane na slajdzie – od prawie 5,5 tys. przedsiębiorców telekomunikacyjnych, od wszystkich jednostek samorządu terytorialnego i przedsiębiorstw użyteczności publicznej.

Zbieramy informacje o wielu elementach sieci i są to bardzo szczegółowe elementy. Główne informacje dotyczą węzłów, które posiadają operatorzy telekomunikacyjni, linii kablowych, punktów styku między sieciami, miejsc kolokacji oraz łączenia kabli.

Państwo widzą na slajdzie, widać zdecydowany wzrost rok do roku przekazywanych informacji. Jest to związane z tym, że zbieramy informacje online a nie zbieramy informacji od przedsiębiorców w żadnej innej formie poza formą elektroniczną. System, w którym gromadzimy dane jest systemem rozwijanym z roku na roku. W systemie są również zaimplementowane specjalne reguły, które pozwalają kontrolować przekazywane dane pod względem ich poprawności. Zdarza się, że przedsiębiorstwa pomylą np. długość geograficzną z szerokością geograficzną i punkt styku wychodzi poza teren Polski. Zatem takie elementy są zaimplementowane w naszym systemie, by takie błędy się nie pokazywały.

Procent miejscowości, w których żaden podmiot nie zadeklarował w zasięgu sieci stacjonarnych i radiowych. Tak, jak widać na mapie w Polsce 5,6 tys. miejscowości w tej chwili nie ma dostępu do internetu, to około 10% wszystkich miejscowości. Jednak proszę zauważyć, że 5,5 tys. z tych miejscowości to miejscowości, w których liczba mieszkańców jest poniżej stu, zatem nie są one duże, ale są rozproszone w miejscowościach górskich lub jeziorach – tak jak tu widać, że w woj. podkarpackim i małopolskim ilość małych miejscowości jest szczególnie duża.

Page 18: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

18

Przedsiębiorcy bardzo dużo inwestują w tej chwili w nowoczesne technologie, czyli w sieci światłowodowe. Obserwujemy coraz więcej zakończeń w poszczególnych obszarach Polski.

Tu jest tylko jedna mapa jednego obszaru Polski a mianowicie – woj. lubelskiego. Natomiast szczegółowe mapy są widoczne w naszych załącznikach. Bardzo interesujące jest to, że w tej chwili w dużych miejscowościach jest więcej operatorów niż dziecięciu, którzy oferują zakończenia sieci optycznych.

Bardzo istotną rzeczą – z punktu widzenia inwestycji i opłacalności tych inwestycji oraz realizacji EAC – jest to, że obserwujemy coraz większą ilość przedsiębiorców, którzy inwestują w miejscowościach średnich, czyli w miejscowościach, w których jest od 5 tys. do 20 tys. mieszkańców oraz w około stu miejscowościach, w których jest od 1 tys. do 5 tys. mieszkańców. Jest tam powyżej trzech operatorów, którzy oferują usługi telekomunikacyjne. Świadczy to o tym, że rynek dojrzewa i coraz więcej jest prowadzonych inwestycji.

Bardzo ważną informacją, z punktu widzenia inwestycji, dla przedsiębiorców jest informacja, gdzie mogą kolokować swoje sieci i z kim mogą się połączyć – zbieramy bardzo szczegółowe informacje na ten temat. W tym roku mamy informację o ponad 7,5 tys. miejscowościach, w których możliwa jest kolokacja budynków tego typu. Jest to łącznie z informacjami typu: czy obiekt jest wyposażony w podłogę techniczną, czy jaki jest rodzaj zasilania. Te informacje pozwalają łatwiej inwestować i przygotować inwestycje.

Jeżeli chodzi o przebieg sieci światłowodowej to w tym roku, po raz pierwszy, zebraliśmy informacje dotyczące długości sieci światłowodowych. Stało się tak, ponieważ zostało zmienione rozporządzenie na podstawie, którego zbieramy informacje. W tej chwili, w Polsce jest ponad 272 tys. km światłowodów, z czego 240 tys. km należy do przedsiębiorców telekomunikacyjnych.

Jeżeli chodzi o deklarowaną zajętość sieci to jest ona przedstawiona w każdej płaszczyźnie sieci, ale widać, że – w stosunku do lat ubiegłych – sieć jest bardziej coraz wykorzystana.

Aktywność jednostek samorządu terytorialnego. Na stronie prezesa UKE jest opublikowana mapa, na której są pokazane miejsca, w których są realizowane inwestycje przez jednostki samorządu terytorialnego (JST). Publikowane są również miejsca, w których są hotspoty i każdy może sprawdzić na stronie UKE gdzie tego typu hotspot działa i czy można z niego skorzystać.

Jednocześnie JST, które prowadzą działalność z zakresu telekomunikacji wpisują się do rejestru – dziś wpisanych jest 269 JST. Są to jednostki na poziomie gminy lub powiatu. Wszystkich JST jest 2811.

Tak, jak już wspomniałam, dla każdego województwa jest przygotowany bardzo szczegółowy atlas infrastruktury, w którym można znaleźć szczegóły punktu styku sieci, lokalizacji sieci, długości sieci itd. Jest tak dla każdego województwa, zatem załączników szczegółowych jest 146 – zachęcam do zajrzenia i sprawdzenia swoich miejscowości.

Jeżeli chodzi o nakłady inwestycyjne to w 2013 r. zostało wydane 350 mln zł z tego 53 mln zł stanowiły środki unijne. Zgodnie z planami na 2014 r. jest to 760 mln zł zgłoszonych przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych, z tego 440 mln zł ze środków unijnych. Wniosek jest taki, że w fazę kluczową wkraczają już realizacje inwestycji, które są finansowane z funduszy unijnych. W ubiegłym roku wybudowano ponad 7 tys. km światłowodu w stosunku do planowanych 5,3 tys. km, zatem przedsiębiorcy telekomunikacyjni inwestują i budują coraz więcej.

Technologie i obszary, w których prowadzonych jest najwięcej inwestycji. Najwięcej inwestycji jest prowadzonych przez przedsiębiorców komórkowych, którzy inwestują dużą część swoich środków w rozwój. Kolejną branżą jest telewizja kablowa i sieci światłowodowe, w które inwestują wszyscy operatorzy telekomunikacyjni.

W ten sposób zobrazowaliśmy plany i wykonanie na 2013 r. Widać, że dużo inwestycji zostało wykonanych w woj. lubuskim i pomorskim. Widać również, że w dalszym ciągu są planowane kolejne inwestycje i powinny być one – zgodnie z planami – wykonane w tym roku.

Penetracja usługami dostępu do internetu. Jeśli chodzi o stały dostęp do internetu, to w tej chwili w Polsce jest to poziom 20,8% czyli jesteśmy wynikiem dziewięć punktów procentowych niższym niż średnia unijna, ale w penetracji usługami mobilnego dostępu do internetu, jesteśmy powyżej średniej unijnej, bo mamy prawie 79% penetracji w stosunku do 58% średniej unijnej.

Prędkość dostępu do usług, czyli prędkość internetu powyżej 30 Mb/s. Również jesteśmy powyżej średniej unijnej, bo mamy prawie 7% penetracji w stosunku do 5,4% średniej unijnej.

Page 19: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

19

Dostęp do usług powyżej 100 Mb/s. Już wcześniej było wspomniane, że nikt w Europie nie ma penetracji powyżej 10% (Polska jest na poziomie 0,3%). Jeżeli chodzi o inwestycje w tym zakresie i w tej chwili wszystkie prace są prowadzone.

Dziękuję bardzo państwu za uwagę.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Dziękuję bardzo pani dyrektor.

Szczególnie cenne były informacje dotyczące sieci infrastrukturalnej.

Czy pan prezes UOKiK pan minister Jasser chce zabrać głos?

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Adam Jasser:

Panie przewodniczący, nie mam nic do dodania na tym etapie, ale jeśli będą jakieś pytania to jestem do dyspozycji.

Dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Dziękuję bardzo.

Zatem otwieram dyskusję.

Czy są głosy?

Bardzo proszę, pan przewodniczący Rogacki.

Poseł Adam Rogacki (PiS):

Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, dziękujemy za przedstawione informacje. Zaskakuje mnie optymizm pana ministra zwłaszcza na podstawie przedstawionych danych oraz biorąc pod uwagę jeden z ostatnich slajdów czyli 0,3% pokrycia dostępnością powyżej 100 Mb/s.

Chcę zapytać, czy macie państwo konkretny harmonogram, by do 2020 r. wypełnić wymagania EAC? Mówię z perspektywy, że z jednej strony pojawiają się informacje o pełnym pokryciu a z drugiej jest informacja o 5,5 tys. miejscowości, w których nie ma dostępu. Wiem, że łatwiej jest pokazywać wskaźniki pokrycia przez operatorów komórkowych, ale jest to potwierdzenie niedomagania państwa w tym zakresie. Oznacza to, że wszędzie tam, gdzie państwo nie dało rady, dał radę rynek. Jedyną szansą skorzystania z internetu (przy braku możliwości skorzystania z internetu stacjonarnego) – lukę wypełniają operatorzy komórkowi. Pytanie jest: czy jest konkretny harmonogram, w którym jako Komisja sprawująca nadzór nad władzą wykonawczą, moglibyśmy to sprawdzić? By mieć świadomość, że ten plan jest realizowany i, że do 2020 r. osiągniemy wymagania EAC.

Korzystając z tego, że mówimy o operatorach komórkowych, mam pytanie do pani prezes Gaj. Ostatni raz spotkaliśmy się w Sejmie, by porozmawiać m.in. o procesie przydziału nowych pasm. Z tego, co pamiętam, pani wspomniała, że konsultacje zostaną zakończone 5 maja. Dziś mamy koniec sierpnia, dlatego chcę zapytać: jakie są wnioski z konsultacji? Kiedy zostaną ogłoszone? Kiedy dowiemy się… wiem, że zostały zakończone, ale mam świadomość konsekwencji niewykorzystania pasma i nawet grożących nam kar. Dlatego pytam, kiedy będą ostateczne rozstrzygnięcia?

Przy okazji, chcę zapytać pana ministra, który również mówił o analizach dotyczących modelu wykorzystania pasma, czy zmieniło się coś w tej kwestii, jeśli chodzi o kwestie ze strony ministerstwa? Czy to, co zostało nam przedstawione już przez panią prezes Gaj w procesie, który miał się zakończyć 5 maja jest wystarczające? Czy ministerstwo ma nowe pomysły?

Pytam z troski o to byśmy nie wyzbyli się kolejnego dobra, które mamy jeszcze w tym momencie w gestii państwa. Być może przy zmianie planów ministerstwa, można powołać operatora narodowego, z którego mogliby

Page 20: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

20

korzystać wszyscy z korzyścią dla kraju. Przy okazji zapewniłoby to nam bezpieczeństwo, w tym przypadku bezpieczeństwo infrastruktury teleinformatycznej.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Dziękuję.

Za chwilę oddam głos panu posłowi Mężydło, ale – czy jeszcze ktoś z państwa po słów się zgłasza?

Bardzo proszę, pan poseł Mężydło.

Poseł Antoni Mężydło (PO):

Panie przewodniczący, panie ministrze, państwo prezesowie, szanowni państwo, Wysoka Komisjo.

Otrzymaliśmy od państwa bardzo dużo materiałów, przeczytałem je wszystkie. Nie wiem, dlaczego akurat tyle tego jest. Materiał jest nieuporządkowany. Jedyny materiał, który powinniśmy otrzymać to pogłębiona analiza wykonana przez państwa urzędy.

Absolutnie nie zgadzam się z tym, że zrobiliście państwo straszną robotę analizując polski rynek, ponieważ są to dane ściągnięte ze strony KE. Dane mówią o tym, w jaki sposób procentowo i statystycznie wszystko wygląda. Natomiast niewiele jest własnej myśli a, przede wszystkim, mówimy tylko o przeszłości.

Uważam, że – tak jak zaznaczył pan minister Trzaskowski – pan Juncker będzie kładł duży nacisk na Agendę Cyfrową. Z drugiej strony, obojętnie czy będą wymogi unijne dotyczące EAC, to sama Agenda Cyfrowa jest bardzo istotna dla rozwoju nowoczesnych technologii w Polsce. Jest istotna również dla rozwoju gospodarki i inwestycji, które miałyby w Polsce inwestować w fundusze zagraniczne, czyli inwestorzy zagraniczni itd. – wielokrotnie już o tym mówiłem.

Jeśli nie spełnimy tych warunków, to nasz rozwój gospodarczy będzie zachwiany.

Powinniśmy to zrobić i powinniśmy EAC traktować bardzo priorytetowo. Mówicie o tym, że cokolwiek się poprawia a nie dążymy do osiągnięcia celu, czyli mówimy o perspektywie przyszłości a nie przeszłości, i to nie ma większego sensu. Tym bardziej nie ma sensu mówienie o wszystkim co jest w Polsce i porównywaniu do UE. Przez wiele lat stworzyliśmy bardzo konkurencyjny rynek telekomunikacyjny, który wcale nie musi ustępować najwyższym standardom UE. Czytałem kiedyś analizy analityków zachodnich i nawet byliśmy w czołówce, jeśli chodzi o rozwój np. konkurencyjności naszego rynku itd. Jednak dziś mówienie o tym, że to jakoś wygląda, wcale nie wygląda dobrze. Panie ministrze w 2013 r. zgodnie z wymogami EAC mieliśmy mieć 100% dostępu do internetu o szybkości 2 Mb/s, dziś mamy 88% i, jeśli chodzi o miejsce w UE to na 28 krajów jesteśmy na 26. miejscu. Zatem nie są to optymistyczne dane.

Na końcu wspomniał pan o LTE. Jest to najważniejsze, by to spełnić zgodnie z EAC. Niestety, nie obejdziemy się bez LTE. By dostęp do internetu był w 100%, musi być dobrze przeprowadzona aukcja lub przetarg na częstotliwości z zakresu 800 MHz dywidendy cyfrowej. Bezwzględnie wszystkie analizy wskazują, że powinno być to zrobione w technologii LTE Advanced.

Pani prezes, która jest odpowiedzialna za rozdysponowanie, nawet nie zaznaczyła tego problemu.

Uważam, że dziś jest to podstawowy problem, nad którym powinniśmy się zastanowić.

W kontekście jednolitego rynku telekomunikacyjnego, należy również poważnie zastanowić się nad wymianą przestarzałej infrastruktury telekomunikacyjnej, czyli miedziowej na infrastrukturę szerokopasmową, czyli światłowodową. Opóźnienia są bardzo poważne. Sposób w jaki to realizujemy, czyli głównie przez jednostki samorządu terytorialnego, jest sposobem zawodnym. Tworzymy niejednorodną sieć tzw. kolejny podział dzielnicowy. Stworzymy problemy samorządom, czyli marszałkom województwa, którzy będą musieli tę infrastrukturę utrzymywać od pięciu lat do siedmiu lat. Nie jest to rozwiązanie, które w jakiś sposób rozwiązuje problemy budowy sieci szerokopasmowej.

Jeśli chodzi o Program Operacyjny Polska Wschodnia, to na koniec maja 2014 r. według ministerstwa mieliśmy wykonanie budowy inwestycji na poziomie 1,5 ‰. Jest to nikłe wykonanie. Zatem należy przyjąć pewną strategię. Myślę, że nad strategią budowy EAC musimy poważnie się zastanowić. Być może jest to zadanie dla rządu a nie – dla ministerstwa.

Page 21: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

21

Wychodzę z pewnymi pomysłami. Byłem również u pana. Być może moje rozwiązania są zbyt radykalne, ale należy się zastanowić nad tym, co później ukazało się w mediach. Nad spółką infrastrukturalną, celową SPV. Być może jest to jakieś rozwiązanie. Należy znaleźć kompromisowe rozwiązanie. Musimy pomyśleć poważnie i strategicznie w kontekście EAC ze względu na gospodarczy rozwój kraju i nad naszą pozycją w cywilizacji dziś. Nie możemy „odwalać” takiej roboty jaką dziś otrzymaliśmy, czyli sprawozdania dotyczące przeszłości a nie dotyczące przyszłości.

EAC jest to coś, co powinniśmy zrealizować. Pierwszy etap nie został przez nas zrealizowany. Jesteśmy w ogonie europejskim, bo na 26. miejscu. Nie mamy dobrej strategii. Być może powinno się decyzje podejmować na poziomie rządu. Mówiliśmy o tym również, gdy dyskutowaliśmy o LTE.

Bezwzględnie wymiana sieci miedzianych na światłowodowe jest elementem państwa. Udało się to tylko w tych krajach, w których zrobiło to państwo. Najlepiej udało się to w Korei Południowej i Japonii, również w Australii. Mamy również analizy, które zamówiło ministerstwo, w których pokazane jest jak ten proces się odbywa w innych krajach na świecie. Wiemy, że bez zaangażowania państwa, nie pokryjemy infrastrukturą komunikacyjną tzw. białych plam, czyli terenów, które są ekonomicznie nieopłacalne. Przedsiębiorcy to potwierdzą i, że wszyscy doskonale wiedzą, że jest to proces ogromnie kosztowny. Rynek przedsiębiorstw nie zapłaci takich pieniędzy, bo ich nie mają.

Absolutnie nie twierdzę, że konsolidacja cokolwiek pomoże. Konsolidacja jest zawsze antyinwestycyjna. Na rynku telekomunikacyjnym widać to doskonale. Nie wiem dlaczego państwo dołączyliście materiały dotyczące konsolidacji jako elementy, które w jakiś sposób realizują EAC. Według mnie, one w żaden sposób… Zresztą, mamy dziś obecnych przedsiębiorców i oni mogą o tym powiedzieć.

Jeśli chodzi o pokrycie całego kraju w 30 MHz to, bezwzględnie, musi być to LTE Advanced. Do tego trzeba podejść poważnie. Po ukształtowaniu jednolitego rynku europejskiego, na pewno światłowodów nam nie zbudują. Zapewne firmy europejskie, które mają dominować… akurat uważam, że patrząc na tę koncepcję, to wiele elementów jest słusznych, ale – jeśli chodzi o to by konsolidować firmy, by ich pozycja rynkowa w stosunku do konsumentów była lepsza – to jest to złe rozwiązanie w UE.

Nie wiem, dlaczego nasz kraj się na to zgodził.

Dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Dziękuję bardzo.

Szanowni państwo, jeszcze trzy głosy państwa posłów. Bardzo proszę o krótkie wypowiedzi, byśmy mogli skorzystać jeszcze z obecności pana ministra.

Zapisałem, że w kolejności będą się wypowiadać: pani poseł Sobecka, poseł Król, poseł Szymański.

Bardzo proszę, pani poseł Sobecka.

Poseł Anna Sobecka (PiS):

Panie przewodniczący, pani prezes, panie ministrze, szanowni państwo.

Moi przedmówcy uprzedzili mnie z pytaniem. Jednak chcę zapytać, ponieważ jednym z przyjętych przez EAC założeń było zrealizowanie powszechnego dostępu do internetu…

Panowie bardzo mi przeszkadzacie…

Było zapewnienie powszechnego dostępu do internetu na dowolnym poziomie szybkości do 2013 r. Ten cel, niestety, nie został zrealizowany – zostało to powiedziane. Do 2015 r. wszystkie gospodarstwa domowe w Polsce powinny mieć możliwość korzystania z sieci o szybkości co najmniej 30 Mb/s a do 2020 r. każdy mieszkaniec Polski powinien mieć możliwość korzystania z szybkości co najmniej 30 MB/s a połowa – o prędkości 100 MB/s.

Co dowiedzieliśmy się w ostatnim czasie z prasy? Otóż, według najnowszego sprawozdania z inwentaryzacji infrastruktury w kraju, nadal technicznej możliwości z korzystania z sieci nie ma około 10% mieszkańców i

Page 22: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

22

miejscowości. Badania prowadzone na zlecenie UKE pokazują, że około 40% mieszkańców w kraju nie ma takiej możliwości. Dlatego mam dwa krótkie pytania, które już padły, ponawiam tylko to, o co prosił poseł Rogacki.

Czy ministerstwo posiada szczegółowy harmonogram wypełnienia zobowiązań wynikających z realizacji EAC?

Czy w najbliższych latach rząd zamierza zwiększyć środki na realizację EAC? Jeżeli tak, to w jakiej wysokości?

Dziękuję uprzejmie.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Bardzo dziękuję.

Pan poseł Król.

Poseł Piotr Król (PiS):

Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, drodzy goście.

W ramach materiałów na dzisiejsze posiedzenie, które otrzymaliśmy, jest raport końcowy opracowany na zlecenie MAiC. Dotyczy estymacji budowy infrastruktury telekomunikacyjnej. W tym raporcie, który jest obszerny i konkretny jest m.in. mowa o projektach szerokopasmowych, tzw. projektach wojewódzkich. Są numeratywnie wymienione wszystkie województwa, z wyjątkiem woj. kujawsko-pomorskiego. Dlatego chcę zapytać, czy jest to przypadek, czy rzeczywiście projekt szerokopasmowego internetu akurat w woj. kujawsko-pomorskim nie był realizowany?

Pytam, ponieważ mam zaszczyt reprezentować ziemię bydgoską, która wchodzi w skład tego województwa.

Chcę zapytać o to, dlaczego taki projekt w tym raporcie nie był uwzględniony? Czy wynika to z innych argumentów? Tym bardziej, że mniejsze miejscowości woj. kujawsko-pomorskiego z dostępem do internetu mają duże problemy – mimo tego, że jest 2014 r.

Dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Dziękuję bardzo.

Pan poseł Szymański.

Poseł Tomasz Szymański (PO):

Szanowny panie przewodniczący, szanowna Komisjo, panie ministrze.

Nie byłbym aż tak krytyczny i nie widziałbym tak czarno sposobu wykonywania realizacji i zaawansowania EAC mając na uwadze to, o czym dziś mówiliśmy. Mogę się zgodzić z moim kolegą, że materiały są rozproszone, jednak czytając je uważnie, można pozbierać istotne rzeczy. Nie siałbym czarnowidztwa mówiąc, że nie jesteśmy przygotowani, nie mamy wizji, nie wiemy jak to robić, nie mamy harmonogramu, robimy to po omacku.

Polemizuję z tobą, Antek, mając na uwadze to, że przyjęliśmy pakiet strategicznych dokumentów, w tym Program Operacyjny Polska Cyfrowa.

Kolejną kwestią jest to, że w końcu mamy realne zabezpieczenie w postaci środków finansowych. Jest to niebagatelna kwota pieniędzy, która pozwoli nam ruszyć na poważnie z wdrażaniem kolejnych stopni realizacji punktów EAC. Dlatego proszę państwa o to, by faktycznie rozmawiać i dyskutować. Wiem, że mamy sporo opóźnień – tak jak wspomniał pan minister Trzaskowski – jednak nie twierdziłbym, że nic się nie robi w tej kwestii. Tak naprawdę należy dopracować przygotowania ustawowe i techniczne, należy zabezpieczyć finansowanie tych inwestycji infrastrukturalnych w postaci technicznych wydatków na budowę światłowodów. Wspomnieliśmy już o znaczącym przyroście w stosunku do planów za 2013 r. przy założeniu, że udział środków własnych nie został

Page 23: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

23

przekroczony tzn., że inwestorzy komercyjni są zainteresowani partycypowaniem i wchodzeniem w tego typu inwestycje.

Mam krótkie pytanie.

Szanowni państwo, przeraził mnie Scoreboard z 28 maja dotyczący ilości umiejętności cyfrowych Europejczyków, gdzie 47% Europejczyków nie potrafi obsługiwać komputera – jest to dla mnie porażające z punktu widzenia w jakim społeczeństwie informatycznym żyjemy.

Mam do państwa uwagę i bardzo gorącą prośbę, byśmy się zastanowili – panie ministrze – nad problemem wykluczeniem cyfrowego społeczeństwa 50+ oraz by zastanowić się nad tym jak wdrożyć odpowiedni profil kompetencji i umiejętności pracy w społeczeństwie informatycznym w szkołach oraz propagowanie tej idei w przedszkolach.

Proszę pana ministra i szanownych państwa o informację, czy dzieje się coś w tym kierunku.

Dziękuję.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Bardzo dziękuję, za chwilę oddam głos stronie rządowej, jednak mam prośbę do państwa posłów, by nie krytykować ze te materiały, że je mamy. Jako Komisja występowaliśmy o nie i o nie prosiliśmy, więc…

Strona rządowa – rozumiem, że rozpoczyna pan minister Trzaskowski?

Bardzo proszę.

Minister administracji i cyfryzacji Rafał Trzaskowski:

Dobrze, proszę państwa.

Spróbuję odpowiedzieć, choć nie będzie łatwo. Gdybym chciał odpowiedzieć na wszystkie pytania posła Mężydło w sposób ustrukturyzowany to pewnie zajęłoby to dużo więcej czasu. Od razu proszę wszystkich państwa o wyrozumiałość, bo będzie to w telegraficznym skrócie.

Po pierwsze, nie do końca rozumiem państwa konstatacje, że wyczuwacie w moim głosie nadmierny optymizm. Akurat, jeśli chodzi o ocenę tej sytuacji to nie charakteryzuje się ona nadmiernym optymizmem. Staram się patrzeć na tę sytuację, tak jak ona wygląda. W niektórych miejscach wygląda to nieźle a w niektórych miejscach – słabiej.

Skąd taka sytuacja, z którą mamy dziś do czynienia? Otóż należy spojrzeć na punkt wyjścia, czyli z jakiego punktu startowaliśmy. Dlatego, w pewnym sensie, w mojej prezentacji odniesienia do przeszłości. Trudno powiedzieć, czy pewne relatywne zapóźnienie Polski w stosunku do najbardziej zaawansowanych państw UE w niektórych obszarach, bo nie we wszystkich, jest bardzo poważne, czy mniej poważne. Trudno to stwierdzić nie odnosząc się do miejsca startu i nie pokazując postępu, który dokonał się w ostatnich latach. Zawsze punkt odniesienia trzeba znaleźć. Dlatego jeżeli patrzymy na pokrycie podstawowym internetem, czyli 2 Mb i jeżeli patrzymy, że w UE jest to 98% a w Polsce 88%, to jak ocenić czy to dobrze czy źle, jeśli nie spojrzymy na dokonany przez nas postęp. Jeżeli parę lat temu byłoby to 87%, to wiadomo, że postęp był słaby. Jednak jeżeli dwa lata temu było to 69% to…

Patrzę na to czy wykonaliśmy postęp czy nie. Pozwala nam to ocenić sytuację na ile jest ona poważna oraz ocenić działania, które już zostały podjęte. Po to odnosimy się do tego, by zobaczyć z jakiego punktu startowaliśmy.

W większości tych wskaźników został zrobiony bardzo poważny postęp a jeśli nie jest on wystarczający (a nie jest) to głównie wiąże się to z nakładami finansowymi, które są konieczne.

Na marginesie powiem, że wiemy jakie są koszta, czyli 40 mld – tak wyceniła to KE. Podaje pan przykłady Korei i Japonii. Nie jest to do końca punkt odniesienia, który możemy w Polsce stosować, bo po prostu nie ma pieniędzy. Gdy mówi pan, że dobrze byłoby zastąpić miedź światłowodami to zgadzam się z tym w stu procentach. Jednak problem polega na tym, że nie mamy 40 mld i mamy ograniczone środki. W ramach tych środków staramy się

Page 24: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

24

robić to co możemy, by wypełnić w jak najlepszym stopniu priorytety agendy cyfrowej. Wydaje się, że postęp jest znaczący. Natomiast ze wszystkich wskaźników nie jesteśmy w awangardzie UE a, by odpowiedzieć sobie dlaczego, należy zerknąć na punkt odniesienia.

Nie zgadzam się również z tym, że rozmawiamy tylko o przeszłości. Przeszłość jest nam potrzebna jako punkt odniesienia, natomiast, jeżeli mówi pan, że dokumenty, które dostarczyliśmy nie mówią o przyszłości, to ponownie odsyłam do dokumentów strategicznych i do Narodowego Planu Szerokopasmowego – to również jest odpowiedź na pytanie wielu z państwa. Jest to właśnie nasz plan dojścia do agendy cyfrowej. W tym dokumencie próbujemy odpowiedzieć na najważniejsze wyzwania.

Jeżeli mówimy o Programie Operacyjnym Polska Cyfrowa to został on właśnie skonstruowany, by w sposób strategiczny opowiadał na to, jakie są wyzwania stojące przed Polską i w jaki sposób, w jakiej kolejności chcemy na nie odpowiadać.

Mówię państwu od razu, że gdybym miał 40 mld zł na realizację agendy cyfrowej, byłbym bardziej szczęśliwy i bardziej optymistycznie patrzyłbym na możliwość szybszej realizacji tego priorytetu. Filozofią jest to, o czym mówił pan poseł, że państwo i rynek powinny realizować… tzn. nigdzie na świecie nie ma tak, że państwo w stu procentach realizuje priorytet cyfryzacji danego państwa. Nie ma tak w UE. Nigdy nie jest to obowiązkiem państwa a zawsze jest to synergia między państwem a rynkiem.

Tam, gdzie się to opłaca, robi to rynek a tam gdzie się to nie opłaca (a jest to filozofia rządu) to konieczna jest interwencja państwa.

Jeśli państwo popatrzycie na niektóre duże miasta w Polsce to sytuacja jest dużo lepsza niż w niejednym mieście z Niemiec lub z Francji. Powodem jest to, że jest to wyjątkowo opłacalne, konkurencja działa i dostęp do internetu zapewniony jest na najwyższym możliwym światowym poziomie. Oczywiście, problem jest tam, gdzie nie do końca się to opłaca lub, gdzie nie opłaca się w ogóle. Zwracam uwagę, że Polska ma specyficzną sytuację, jeśli chodzi o to jaka duża liczba ludzi mieszka na terytoriach, w których komercyjne zapewnienie internetu nie jest rzeczą w stu procentach opłacalną. Ten kontekst jest do tego potrzebny.

Nasza filozofia jest taka, że nawet gdybym miał nieograniczone środki i państwo powinno zrealizować wszystkie działania oraz zapewnić dostęp do internetu wszystkim obywatelom, to państwo jest od tego, by interweniować tam, gdzie siły rynkowe tego nie zrobią. Państwo wychodzi naprzeciw założeniu, że wszyscy Polacy powinni mieć w najbliższej perspektywie dostęp do internetu, najpierw podstawowego a później – do średniej prędkości, a w przyszłości będziemy się starać by było to najżywszy internet. Jednak musimy sobie odpowiedzieć na pytanie: jakie są potrzeby? Przecież dziś nie jest tak, że każdy Polak potrzebuje najwyższej prędkości internetu. Należy mierzyć to, co jest absolutnie naszym obowiązkiem i bez czego musimy mówić o wykluczeniu cyfrowym oraz szybkościach, które tego w ten sposób nie determinują.

Dlatego nie zgadzam się z zarzutem, że nie patrzymy w przyszłość, ponieważ wszystkie strategiczne dokumenty patrzą w przyszłość. Przeszłość jest tylko punktem odniesienia, tylko by ocenić jaki robimy postęp i na ile możemy być surowi w ocenie tego, co w ostatnich latach udało się zrobić w Polsce.

Jeżeli chodzi o scenariusze, o których mówił pan poseł Mężydło.

Pan poseł wspomniał, że problem polega na tym, że jest jedna sieć etc. Problem polega na tym… dlatego podjąłem zobowiązanie, by spróbować przeanalizować te scenariusze i mówię to w sposób całkowicie jasny. Postulaty tej Komisji i całą Komisję traktuję poważnie. Do tej pory spotykałem się tylko z artykułami prasowymi, w których ktoś mówił, że „to” jest dobra opcja – bez żadnych wyliczeń, bez poważnej debaty dotyczącej technologii, bez analiz zrobionych, jeżeli chodzi o tę dziedzinę oraz bez odpowiedzi na najważniejsze pytania. Co najważniejsze, nie było poważnych analiz prawnych dotyczących tego, czy coś jest możliwe czy nie.

Podam jeden przykład, bo nie chcę antycypować tego, o czym będziemy mówić za tydzień (bardzo chętnie wrócę na Komisję, by porozmawiać o konkretnych scenariuszach) – mamy wypełnić cele agendy cyfrowej i szybko zapełnić białe plamy, by obywatele Polski mieli dostęp do tego. Nie interesuje mnie nawet najlepszy scenariusz, którzy będzie realizowany za trzy lata lub cztery lata, bo tego będą wymagały zmiany prawne. Do tej pory w analizach, które się pojawiły, nikt jasno nie odpowiedział, ile będzie to kosztować. Jeśli zadajemy proste pytania technologiczne, ale w momencie, gdy bazujemy na jednym lub dwóch artykułach prasowych lub na ogólnych wypowiedział a nie na pogłębionej analizie, to trudno się do tego odnieść. Jeśli ktoś mówi, że jedna sieć jest lepsza a gdy zaczynamy zadawać pytania technologiczne to pojawia się mnóstwo problemów.

Byłem na wielu tego typu dyskusjach, gdzie było bardzo wielu ludzi na sali i każdy miał odmienny pogląd – łącznie z ludźmi, którzy byli niezależni, którzy reprezentują np. Instytut Łączności. Odpowiedź na pytania, po

Page 25: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

25

pierwsze, nie była jednoznaczna a, po drugie, odpowiedź na tezy tzw. eseistyczne jest niesłychanie trudna. Dlatego musimy dyskutować o bardzo konkretnych scenariuszach, z których będziemy mogli wysnuć wnioski i czy dane rozwiązanie technologiczne jest dobre. Czy agregacja jednego lub drugiego typu, rzeczywiście doprowadzi nas do szybszego wypełnienia warunków lub priorytetów agendy cyfrowej? Ile ma to trwać? Ile ma to kosztować? Jeżeli widzę – a widziałem analizy, w których pojawiały się sformułowania to i to się opłaca lub to jest absurd biznesowy, bez żadnego wyjaśnienia i bez obliczeń co ile kosztuje w polskim kontekście – to trudno mi się ustosunkować do tego.

Uważam, że wersja, którą proponował regulator była bardzo dobrze rozpracowana. Pojawiło się mnóstwo argumentów przemawiających za tym, że jest to droga, którą należy dążyć.

Ponieważ traktuję państwa poważnie, postanowiliśmy przyjrzeć się innym scenariuszom. Były one sformułowane w sposób ogólny. By odpowiedzieć sobie na pytanie, które ze scenariuszy będzie lepszy dla Polski w kontekście wypełnienia priorytetów agendy cyfrowej, ważne jest uwzględnienie polskiej specyfiki – to jest najważniejsze.

Proszę mi wierzyć, zadawałem mnóstwo pytań, wielu ludziom i nie otrzymałem jednoznacznej odpowiedzi. Dlaczego? Dlatego, że nie odnosiliśmy się do konkretnej koncepcji. Koncepcja jednej sieci występowała w tylu „wcieleniach”, że trudno było rozmawiać o tym poważnie. Dlatego powstał wysiłek, by to spisać i zastanowić się nad plusami i minusami każdej koncepcji. Wówczas będziemy mogli podjąć jasną decyzję. Będę mógł z pełną odpowiedzialnością odpowiedzieć komuś: ma pan rację, jest to świetna koncepcja, ale jej realizacja zajęłaby nam kilka lat lub, że być może koncepcja jest bardzo dobra, ale jest zbyt kosztowna, bo nie mamy tylu pieniędzy by wyłożyć je na stół.

W tradycji mojego ministerstwa jest tak, że wszystkie konsultacje będą otwarte i będziemy je przeprowadzać z udziałem wszystkich zainteresowanych stron.

Zapewniam państwa, że polska specyfika jest najbardziej istotna. Czasami miło jest spojrzeć na państwa, które są przed nami lub za nami w UE, by porównać jak my wyglądamy na tym tle. Czasami warto skorzystać z przykładów Japonii lub Korei, ale nie zawsze są to te przykłady, za którymi możemy iść. Jest tak ze względu na polską specyfikę lub na ograniczenia budżetowe, które są trudną rzeczywistością, ale spotyka się z nimi każdy minister oraz państwo.

Jeśli chodzi o kwestię konsolidacji to pojawił się pewien zarzut, którego do końca nie rozumiem. Mianowicie, że Polska popiera wszystkie plany konsolidacyjne zawarte w pakiecie telekomunikacyjnym. Mogę wyrazić swoje zaskoczenie tego typu tezą, ponieważ nic takiego nie miało miejsca. Stanowisko reprezentowane przeze mnie, czyli stanowisko polskiego rządu w negocjacjach nad pakietem telekomunikacyjnym było takie, że pakiet idzie za daleko i, że jest za ambitny. Poza tym, znowu nie jest poparty daleko idącymi analizami.

Co znaczy rozdział widma na poziomie europejskim? Wszyscy powtarzali te zarzuty. Impact assessment wykonany przez KE był wyjątkowo słaby. Trudno na tej podstawie ocenić, czy jest to dobre rozwiązanie dla UE oraz dla Polski. Przeprowadziliśmy swoje analizy na ten temat, z których jasno wynikło, że są to rozwiązania idące zbyt daleko z punktu widzenia Polski.

Również, jeżeli chodzi o kwestię dotyczącą jednego systemu autoryzacji, to wydawało nam się, że w przypadku Polski, są to rozwiązania, które idą zbyt daleko. Polska przy tego typu konsolidacji rynku miałaby problem. Sprzeciwiałem się tego typu rozwiązaniom na spotkaniach Rady Unii Europejskiej. Polska była w gronie państw, które starały się ograniczyć zbyt daleko idącą ambicję UE oraz ograniczyć założenia pakietu telekomunikacyjnego do tego co najważniejsze, czyli do ułatwiania życia konsumentom, do znoszenia barier, które dotyczą roaminigu itd. Wydawało się, że koalicja ma większość, jednak stwierdzam, że powraca trend do proponowania bardziej ambitnego podejścia do pakietu telekomunikacyjnego, na który będziemy opowiadać. Jednak znowu konieczna jest poszerzona analiza.

Proszę mi wierzyć, że akurat jeśli chodzi o kwestię przygotowania stanowisk do różnego rodzaju aktów w UE, to mam dziewiętnastoletnie doświadczenie. Zawsze najpierw patrzy się na to, czy dane rozwiązanie jest dobre dla Polski. Pierwsze pytanie, które sobie zadaje, czy to odpowiada specyfice Polski? Czy Polska w danej sprawie ma specyfikę, która przyczynia się do tego, że będziemy promować dane rozwiązanie lub nie. Przy okazji patrzymy na to – ponieważ mamy jednolity rynek i równolegle przyglądamy się – czy dane rozwiązanie będzie dobre dla UE jako całości. Jako UE z jednolitym rynkiem, mamy być konkurencyjni względem reszty świata. Te aspekty rozpatrujemy równolegle, ale zawsze w każdym z tych pytań jest pytanie o polską specyfikę. Tak samo jest jeżeli chodzi o realizację agendy cyfrowej. Polska specyfika jest w wielu przypadkach inna niż w przypadku wielu bardziej rozwiniętych państwa UE.

Proszę mi wierzyć, że jeśli chodzi o kwestie dotyczące negocjacji, to polski rząd w żadnej z tych kwestii nie ma kompleksów i stara się nasze interesy wpisywać w interesy europejskie.

Page 26: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

26

Jest to moja odpowiedź na konsolidacje. Nie zgadzam się z dogmatycznym stwierdzeniem, że konsolidacja per se prowadzi do tego, że nie ma inwestycji – jest to sformułowanie idące zbyt daleko. Musielibyśmy na ten temat dłużej podyskutować. Uważam, że obecne trendy konsolidacyjne są pozytywne dla rozwoju sektora w Polsce oraz dla konsumenta, tj. współdzielenie infrastruktury. Uważam, że są to bardzo dobre rozwiązania, ale nie wszędzie konsolidacja w swoim wcieleniu będzie odpowiadała na interes naszych obywateli.

Na koniec, jeżeli chodzi o kompetencje, to przede wszystkim chodzi o walkę z wykluczeniem cyfrowym. Z jednej strony wszelkie badania wskazują, że priorytetem powinni być ludzie starsi. Jeśli chodzi o podstawowe umiejętności to robimy wiele za pomocą wielu programów. Natomiast, dochodzi wykluczenie ludzi niepełnosprawnych. Jest to jeden z ważniejszych priorytetów wszystkich działań, które prowadzi moje ministerstwo. Zajmowałem się tym osobiście i wprowadziłem dwie dyrektywy, gdy pracowałem w Parlamencie Europejskim, zatem sprawa jest dla mnie wysoce istotna i znam ją od podszewki. Ważne jest by nie wykluczać ludzi niepełnosprawnych i ludzi starszych z rynku internetowego. Rozwiązania, które prowadzą do tego, że łatwiej jest korzystać z internetu osobom niepełnosprawnym, również ułatwiają życie osobom starszym i nam wszystkim. Zatem jest to sytuacja, w której wygrywamy.

Przyglądamy się również innym rodzajom kompetencji. Odpowiadając na pytanie – jedną z kompetencji jest kompetencja najmłodszych. Obserwujemy państwa, w których uczy się dzieci programowania i daje to bardzo dobre rezultaty. Mamy tego typu programy pilotażowe, w których staramy się rozwijać tego typu umiejętności wśród najmłodszych Polaków. Będziemy dalej je kontynuować, ponieważ „tędy droga”.

Do tego dochodzi jeszcze trzecia rzecz a mianowicie – kompetencje bardziej zaawansowane, dotknąłem już ten temat, ale go nie rozwinąłem. Mamy bardzo dużą grupę obywateli, którzy korzystają z internetu i posiadają podstawowe kompetencje, ale nie posiadają kompetencji bardziej zaawansowanych, które pomogłyby im w odnalezieniu na rynku pracy lub w promocji swojego przedsiębiorstwa. Na styku z Ministerstwem Gospodarki będziemy realizować tego typu programy.

Na koniec przypominam państwu, że są tego typu dziedziny, w których moje ministerstwo w pełni odpowiada za realizację części priorytetów. Gdzie indziej, pełnimy rolę koordynującą. Będziemy realizować pewne cele we współpracy z innymi ministerstwami, tj. gdy mówimy o e-usługach. W większości e-usług pełnimy rolę koordynującą, które we współpracy z innymi ministerstwami, będziemy w stanie wprowadzić na polski rynek, coraz więcej tych usług. Jednak współpraca jest najważniejsza i wszelkie mechanizmy, które wzmacniają koordynację są naszym priorytetem, bo bez tego nie będziemy mieli wspólnego podejścia i tego, o co pytał pan poseł, czyli przyszłościowego spojrzenia na to, w jako sposób realizować priorytety. Zapewniam, że zarówno w planie szerokopasmowym oraz w ZIP, czyli w strategicznych dokumentach, większość odpowiedzi na te pytania jest zawarta.

Tyle, tytułem odpowiedzi.

Przepraszam, że w telegraficznym skrócie, ale trudno inaczej się odnieść do tylu wątków. Każdy z tych wątków zasługuje na rozwinięcie.

Jeżeli chodzi o kwestie scenariuszy, to w przyszłym tygodniu będziemy je prezentować. Będę do państwa dyspozycji, by porozmawiać na ten temat i by rozwinąć każdy z tych wątków.

Jeżeli będzie taka konieczność, by rozwinąć pytania, to zrobi to minister Dmowski a, być może, następnym razem zrobię to ja, by porozmawiać o każdej z tych kwestii w sposób znacznie pogłębiony, bo każda kwestia tego wymaga.

Dziękuję państwu bardzo.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Bardzo dziękuję panu ministrowi.

Czy jeszcze…

Poseł Antoni Mężydło (PO):

Przepraszam bardzo, bo pan minister zapewne wychodzi a mam jeszcze prośbę do pana przewodniczącego. Jeżeli będzie pan rezerwował czas na przyszłe posiedzenie to by zarezerwować czas w takim zakresie, by strona społeczna również mogła się wypowiedzieć. Są to kwestie, które są bardzo istotne.

Page 27: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

27

Wiem, że ministerstwo prowadzi konsultacje ze stroną społeczną w ministerstwie, ale my też chcemy wiedzieć jak to wszystko wygląda. Będziemy mieli pełniejszą wiedzę, bo jeżeli dojdzie do sporu między nami, to strona społeczna jest bardzo istotna w takim zakresie. By sala nie była wynajęta tylko na dwie godziny (bo zapewne dziś jest tylko na dwie godziny), bo nasze posiedzenia Komisji zawsze kończą się przed czasem.

Zatem jest to prośba porządkowa do pana przewodniczącego.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Bardzo proszę, pan minister.

Minister administracji i cyfryzacji Rafał Trzaskowski:

Chcę powiedzieć jeszcze jedną rzecz.,

Otóż, panie pośle, jestem otwarty na wszelką krytykę ale wydaje mi się, że jeżeli ktoś będzie próbował nam postawić zarzut, że nie konsultujemy się w sposób otwarty ze stroną społeczną i również ze stroną biznesową, która jest tym zainteresowana, to tego typu zarzut – użyję mocnego słowa – jest bardzo mocno niesprawiedliwy. Prowadzimy tego typu konsultacje i to w sposób otwarty również poprzez internet.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Dziękuję bardzo serdecznie panu ministrowi za przedstawione informacje i za odpowiedzi.

Jeśli pan ma jeszcze czas to, bardzo proszę, o pozostanie z nami.

Czy jeszcze ktoś ze strony rządowej chciałby zabrać głos w odpowiedzi na pytania, które padły?

Pani prezes Gaj.

Prezes UKE Magdalena Gaj:

Dziękuję bardzo.

Na początku chcę odnieść się w kilku słowach do krytyki, którą zgłosił do naszych materiałów pan poseł Mężydło, że materiały zawierają dane ściągnięte ze strony KE. Zgodzę się z tezą odwrotną, że KE ściągnęła dane z naszej strony internetowej.

Informacje, które syntetycznie podaje KE, są informacjami, które zbiera od regulatorów ze wszystkich krajów UE. Zatem, chcę stanąć w obronie nas wszystkich, którzy przekazali te informacje. UKE dużo pracy analitycznej wkłada w jakość tych danych. Myślę, że to, co zostało zaprezentowane, UKE pokazuje w sposób obiektywny, nawet myślę – w bardzo obiektywny i bezpośredni sposób. Przecież moglibyśmy pokazywać tylko część danych, tj. tylko dane, które są dla nas wygodne. Dane według których – rzeczywiście – coś się poprawia i tam, gdzie jesteśmy w czołówce a nie na samym końcu a pokazujemy twardą liczbę miejscowości, w których nie ma zasięgu do internetu, czyli tam, gdzie jesteśmy dobrzy i tam, gdzie jesteśmy źli.

To tylko dwa zdania dotyczące jakości informacji. O takie informacje zostaliśmy poproszeni i przekazaliśmy je z naszą najlepszą wiedzą.

Jeśli chodzi o LTE i o aukcje to dwie osoby, dwóch posłów zadało pytania w tym obszarze. Konsultacje zakończyły się 5 maja. Część tej odpowiedzi udzielił już pan minister Trzaskowski. Prezes UKE jest niezależnym organem, ale również nie działa w oderwaniu od rzeczywistości, czyli od polityki państwa w tym przypadku. Zgodnie z prawem telekomunikacyjnym powinien wykonywać politykę państwa w obszarze telekomunikacji. Rząd zwrócił się do mnie o wstrzymanie się z ogłoszeniem aukcji do czasu zakończenia strategicznej analizy związanej z koordynacją zarówno Narodowego Planu Szerokopasmowego oraz Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa. Aukcja i inwestycje przeprowadzone po aukcji są ewidentnie elementem realizacji w Polsce Europejskiej Agendy Cyfrowej. Dlatego, jeszcze aukcja nie została ogłoszona. Powtarzając za panem ministrem, że w przyszłym tygodniu analizy ministerstwa będą ukończone lub ogłoszone. Zatem myślę, że jest to kwestia tygodni, gdy przystąpimy do procesu aukcyjnego.

Page 28: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

28

Zgadzam się… nie stać nas już na opóźnienia. Jednak musi być już to zrobione zgodnie z planem i strategicznie korzystnie dla naszego kraju. Czy będzie to LTE lub LTE Advanced, to będzie decydował konsument i operator, który będzie dostarczał tę usługę. Wszystkie decyzje rezerwacyjne prezesa UKE i wszystkich organów regulacyjnych w Europie są decyzjami neutralnymi technologicznie. Są to decyzje o tym, czy jest to robione w technologii 2G, 3G lub LTE Advanced, o tym, ile mamy urządzeń końcowych dla konsumentów i czy już są wyprodukowane i dostępne na rynku. Dziś może być to LTE a jutro – LTE Advanced. Tak to wygląda ze strony technologicznej.

Są to pytania, które zostały zadane przez pana posła wiceprzewodniczącego i pana posła Mężydło.

Padło również pytanie związane (nie jestem jego adresatem) z województwem kujawsko-pomorskim i tym, że nie istnieje w raporcie, które przedstawiło ministerstwo. Sieć tego województwa nie jest… tzn. z budowy tej sieci zrezygnował marszałek województwa tj. z Regionalnego Programu Operacyjnego. Marszałek wziął pod uwagę koszty utrzymania. Z tych informacji, które są dla mnie dostępne, to mogę się mylić, bo nie jestem – brzydko mówiąc – „zbieraczem” informacji, jeśli chodzi o regionalne sieci szerokopasmowe. Wydaje mi się, że jest to przyczyną, dlatego nie było tego w informacji z MAiC.

To tyle, dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Bardzo dziękuję, pani prezes.

Dziś mamy czas, więc nie rozumiem zarzutu, że nie dopuszczamy do głosu strony społecznej. Zatem jeśli ktoś…

Poseł Antoni Mężydło (PO):

Każde posiedzenie Komisji zawsze kończyliśmy po dwóch godzinach.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

W zależności od potrzeb.

Jeśli ktoś chce zabrać głos w dyskusji to bardzo proszę.

Proszę bardzo.

Prezes Zarządu Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej Jerzy Straszewski:

Jerzy Straszewski PIKE.

Czy jest to ta pora, w której goście mogą zabierać głos?

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Tak, bardzo proszę.

Prezes Zarządu Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej Jerzy Straszewski:

Dobrze.

Reprezentuję telewizję, tzn. obszar telekomunikacyjny i operatorów telekomunikacyjnych, którzy zajmują się telewizja kablową. Byłem uczestnikiem poprzedniego posiedzenia Komisji, który poświęcony był temu tematowi. Było to 21 listopada, jeśli dobrze pamiętam. Wówczas przedstawiłem nasz udział w realizacji agendy cyfrowej, więc nie będę już szeroko rozwijał tego tematu. Chcę jednak powiedzieć, że są obszary rynku telekomunikacyjnego, w których nie jest tak źle, jak wynikało to z wykresów lub plansz, gdzie podane były wielkości średnie lub globalne. Są takie obszary, reprezentuję je, gdzie w zasadzie cele agendy cyfrowej związane z upływem czasu, są zrealizowane. W tej chwili mamy prawie 3 mln abonentów, zatem do 3 mln gospodarstw domowych dociera internet o szybkości wymaganej przez agendę cyfrową. Mógłby docierać do większej ilości a może nawet dociera. Przecież pasywnie docieramy prawie do 7 mln gospodarstw domowych.

Page 29: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

29

Praktycznie abonentami naszej telewizji i internetu jest 1/3 gospodarstw domowych, czyli prawie 4,5 mln gospodarstw na 14,5 mln w kraju w ogóle.

Oczywistą rzeczą jest, że z racji stosowanych przez nas technologii, działamy na terenach miast, czyli w obszarach gęsto lub średnio gęsto zaludnionych. Nie wykorzystywaliśmy swoich możliwości inwestycyjnych w zakresie tzw. białych plam w pierwszej perspektywie unijnej w zakresie możliwości wykorzystania. Jednak zainwestowaliśmy ze swoich środków średnio 100 mln zł rocznie. Może przy miliardach złotych nie jest to dużo, ale proszę zwrócić uwagę na nasz potencjał. Moim zdaniem, efekty są bardzo duże.

Standardem oferty kablowej jest 30 Mb/s a 100 MB/s jest to coś, co w niedługim czasie też będzie standardową ofertą. W tej chwili pierwsza piątka operatorów, którzy praktycznie pokryli prawie 80% rynku kablowego, oferuje już zdecydowanie powyżej 100 Mb/s. UPC oraz Vectra oferują powyżej 250 Mb/s a nawet 300 Mb/s a możliwości techniczne sięgają jeszcze dalej.

Co zamierzamy zrobić, by utrzymać pozycję niewątpliwego lidera? Nie wiem, jak będą gonili nas inni operatorzy telekomunikacyjni i z jakim potencjałem, ale chcemy osiągnąć więcej. Dlatego podejmujemy działania i możliwości wykorzystania środków unijnych z drugiej perspektywy. Chcemy i zastanawiamy się nad tym jako można byłoby pokonać barierę nieopłacalności inwestycji w zakresie obszarów o mniejszym zagęszczeniu, czyli obszarów podmiejskich. Niektórzy operatorzy już to wykorzystują, ale my – jako Izba – chcemy zrobić z tego pewien program rozwojowy. Chcemy opracować pewne standardy oraz zaproponować operatorom kablowym by sięgnęli po te środki, ponieważ w pełni jesteśmy przygotowani do tego. Spełniamy kryteria, bo środki drugiej perspektywy będą dla operatorów sieci, którzy posiadają prędkość powyżej 30 Mb/s. Praktycznie nasi wszyscy operatorzy mają takie możliwości technologiczne.

Poza tym badania, o których mówiłem na poprzednim spotkaniu w listopadzie, wykazały, że inwestycje kablowe w szerokopasmowy internet są, co najmniej tańsze o 30%.

Być może nie jest dobrze w skali globalnej, ale w niektórych obszarach jest dobrze. Myślę, że będzie jeszcze lepiej. Nie popadajmy w bardzo smutny ton a weźmy się do roboty. My pokażemy jak to zrobić i nie oddamy pozycji lidera. Mam nadzieję, że tak będzie do 2020 r. i do czasu zakończenia EAC.

Dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Dziękuję bardzo.

Jeszcze jeden głos, bardzo proszę.

Prezes Zarządu Polskiej Izby Radiodyfuzji Cyfrowej Jacek Silski:

Jacek Silski, PIRC, czyli druga część rynku – ta większa, bo 13,5 mln gospodarstw objętych jest kablówkami, a część niekablowa to 9 mln, czyli nadawcy telewizyjni, radiowi i internetowi.

Podzielamy wiele opinii wygłoszonych przez pana posła Mężydło, przy czym wystąpienie pana posła było tak obszerne, że trudno mi wymienić dokładnie poszczególne elementy. Uważamy (powiedział o tym pan minister), że propozycja jednej dużej firmy wcale nie musi być lepsza od propozycji pozostałych mniejszych. Takie tendencje obserwujemy na rynku polskim.

Kolejną rzeczą, o której chcę powiedzieć jest to, że – jako Izba – staramy się (bo było trochę narzekania na brak społecznych konsultacji) być wrażliwym nie tylko na to, co w danej chwili interesuje naszych członków, ale generalnie – jeśli chodzi o cały rynek – w realizacji EAC. Popieramy działania – i pisaliśmy o tym – aby nie doprowadzić w Europie do tzw. bardzo dobrego monopolu trzech lub czterech dużych europejskich graczy telekomunikacyjnych. No, przykłady mieliśmy tutaj na poparcie tego… w USA tak się stało to w Europie też tak powinno być. Jednak w Polsce jest trochę inaczej i wydaje mi się, że wszystkim zrobiło lepiej, że mamy czterech operatorów a nie dwóch. Przykłady w Europie są negatywne.

Chcę jeszcze zwrócić uwagę na kolejny temat i go zainicjować. Pisaliśmy już na ten temat do UKE, MAiC, KRRiT, do pana przewodniczącego. Otóż, w Wielkiej Brytanii zainicjowano projekt, że przy okazji budowy nowych sieci światłowodowych, likwiduje się to, co w ostatnich dwudziestu latach narosło. W Polsce jeśli chodzi o nowe budynki wielorodzinne, to temat jest „załatwiony”. Każdy kto kupuje mieszkanie w budynku wielorodzinnym ma prawo wyboru, tzn. może korzystać z sygnału telewizyjnego w dowolny sposób np. przez satelitę, telewizję

Page 30: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

30

naziemną, radio, telewizję naziemną kablową, czyli dowolnie. Jest wolny wybór. To zapewne bardzo odpowiada regulatorom. Jednak, jeśli chodzi o stare budynki, to nadal jest tak jak było. Sytuacja jest dość kuriozalna, że ludzie, którzy mieszkają w starych budynkach a nie mają wyboru, bo nie mają nawet dostępu do pełnej oferty DVB-T, są zobowiązani do płacenia abonamentu, czyli podatku na rzecz mediów publicznych – przez ustawodawstwo z poprzednich lat – a mogą korzystać tylko z trzech programów telewizji naziemnej publicznej. Nadawane jest dziewięć programów a mogą odbierać trzy, jednak muszą płacić abonament a nie mogą korzystać z bezpłatnej telewizji naziemnej. Jest to dość nienormalna i – tak jak powiedziałem – kuriozalna sytuacja, że 4,5 mln gospodarstw domowych jest zobowiązana do płacenia abonamentu, tak jak pozostali, ale nie mogą z tego w pełni korzystać.

Oczywiście, mogą korzystać jeśli kupią jakąś skrzynkę itd., nawet jeśli mają nowy telewizor.

Do naszej izby zgłaszane są takie postulaty. Należy coś z tym zrobić. Każdy Polak powinien mieć szansą odebrania całej oferty telewizji publicznej, czyli dziewięć programów a nie ma, bo może oglądać tylko trzy.

Okazja budowy instalacji światłowodowych, jest również okazją by poprawić to, co przez ostatnie 20 lat było nienormalne. To nie jest tak, że wówczas specjalnie było zrobione to źle, po prostu świat się zmienił i mamy DVB-T, mamy światłowodowe technologie, które są w tej chwili tanie. Światłowody dla radiodyfuzji są tanie. Konwertery światłowodowe wcale nie kosztują kilkanaście tysięcy tak jak kiedyś, czyli pięć, sześć, siedem, dziesięć lat temu.

Proponuję, by przyjrzeć się temu tematowi w ramach modernizacji. Dojdzie do tego, że w 4,5 mln gospodarstw domowych dojdzie do sytuacji, w której będzie 100 Mb/s a będzie nadal analogowy odbiór telewizji publicznej.

Dziękuję

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Dziękuję bardzo.

Jest jeszcze jeden głos.

Jeśli nie zobaczę innych zgłoszeń to zamykam listę.

Będzie to ostatni głos, bardzo proszę.

Przedstawiciel Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji Cezary Albrecht:

Dziękuję bardzo, Cezary Albrecht, dziś jako przedstawiciel PIIT.

Mam pytanie do pani prezes, ale również do pana prezesa. Otóż, dziś widzieliśmy i słyszeliśmy z różnych ust, że sieci mobilne są w Polsce – i na skali europejskiej – dość szeroko rozpowszechnione i jesteśmy ponad średnią. Zdecydowanie największą ilość inwestycji dokonują operatorzy mobilni. Usługi mobilnego dostępu do internetu spotykają się z naszymi potrzebami. Również dziś tu nie widzę nikogo, kto by pracował podłączony do komputera łączem stacjonarnym. Zapewne również to by się nie zmieniło, gdybym miał w domu jakoś świetny światłowód i łącze stacjonarne z doskonałymi parametrami.

Mój dysonans poznawczy, który mam jest taki (i to moje pytanie do pani prezes), że dotychczas w konsultacjach, które znaliśmy i widzieliśmy oraz mieliśmy możliwość komentować a które dotyczą dystrybucji pasma 800 MHz, z którymi wiążemy duże nadzieje w zakresie osiągnięcia celów EAC, widzieliśmy to jako tzw. hamulec ręczny. Wiemy, że ta technologia ma duży potencjał i, że w przyszłości ten potencjał będzie rósł (poseł Mężydło wymienił technologię LTE, LTE Advanced i jeszcze dalej idące technologie). Natomiast w dotychczasowej argumentacji mieliśmy zapis, który sztucznie – nie technicznie, ale prawnie – ograniczał możliwość do wykorzystania pasma w sposób efektywny, stawiając granicę współkorzystania pasma na poziomie 15 MHz, dziś możliwe jest 30 MHz a w przyszłości zapewne dużo więcej.

Dlaczego? I czy będziemy mieli ten zapis w przyszłości?

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Page 31: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

31

Dziękuję bardzo.

Był to ostatni głos w dyskusji.

W kwestii odpowiedzi, bardzo proszę panią prezes.

Prezes UKE Magdalena Gaj:

Dziękuję bardzo.

Pan dyrektor Albrecht zna odpowiedź na to pytanie, ale rozumiem, że po winnam udzielić jej publicznie.

Sprawa jest oczywista i jest ona związana z konkurencyjnością. Były to drugie konsultacje tej dokumentacji. Wcześniej konsultowana dokumentacja, nie miała tych zapisów. Natomiast znakomita większość rynku i izb gospodarczych zgłosiła zastrzeżenia związane możliwością powstania przewagi konkurencyjnej zbudowanej przez dwa podmioty, którym teoretycznie może się udać kupić po 10 MHz. W ten sposób może powstać jedna sieć 20 MHz i dwie sieci po 5 MHz lub jedna 10 MHz. Oczywiście, regulator ma do rozwagi kwestie związane z możliwościami technologicznymi. Tak, jak pan powiedział, 20 MHz czyli standard LTE umożliwia wykorzystanie jednorazowo kanału o szerokości 20 MHz a nie 15 MHz. Natomiast budując i wprowadzając ograniczenie, że jeżeli podmioty będą ze sobą współpracowały to będą mogły wykorzystywać kanał o szerokości 15 MHz.

Staramy się osiągnąć i doprowadzić do sytuacji, że gdyby miałoby dojść do porozumień na rynku i we współpracy miałyby uczestniczyć cztery funkcjonujące podmioty, czyli po dwie w grupie, to wówczas konsument dostaje równoważną jakościowo ofertę od wszystkich czterech podmiotów a nie od dwóch współpracujących ze sobą podmiotów na 20 MHz lepszą jakość (bo szerszy kanał to lepsza jakość) a od dwóch pozostałych podmiotów albo współpracujących ze sobą – usługę z kanału 10 MHz lub niewspółpracujących – ofertę po 5 MHz.

Nie mówię o współpracy konkretnych operatorów np. T-Mobile z Orange, Orange z P4 lub P4 z Polkomtelem lub Emitelem itd. są możliwe różne konstelacje.

Z punktu widzenia regulatora i ochrony konsumenta i dostarczenia mu jakościowo porównywalnej usługi od wszystkich graczy funkcjonujących na rynku, zdecydowałam się na wprowadzenie tego zapisu.

Myślę, że nie koniecznie jest to ta Komisja, na której powinna być dyskusja na temat konkretnych zapisów dokumentacji aukcyjnej. Chciałabym tego uniknąć.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Bardzo dziękuję.

Czy jeszcze ktoś ze strony rządowej? Pan minister? Pan prezes?

Przedstawiciel Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji Cezary Albrecht:

Chcę dokończyć i pragnę dodać dwie uwagi z mojej strony i wówczas będziemy mieli komplet zjawiska.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Bardzo proszę.

Przedstawiciel Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji Cezary Albrecht:

Dziękuję bardzo.

Tak, pani prezes, oczywiście znam odpowiedź – tak jak pani przypuszczała. Jednak chcę dodać, że ryzyko dominacji, które nakreśliła pani prezes a które dotyczy stworzenia usługi opartej na 20 MHz jest nieuzasadnione. Takie ryzyko nie istnieje, ponieważ dziś mamy na rynku ofertę opartą właśnie o pasmo takiej szerokości. Muszę przyznać, że jest to z dość dobrymi parametrami jakościowymi. Zatem nie powstałaby dominacja jednego, dwóch lub więcej podmiotów. Raczej mielibyśmy szansę stworzenia ofert konkurencyjnych. To po pierwsze.

Page 32: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

32

Pod drugie (dlatego zadaje to pytanie dziś) – z dokumentów, które przedstawiono na dzisiejszym spotkaniu posiedzenia Komisji, czyli dokumentu przedstawionego przez UOKiK, wywnioskowałem, że koncentracja – jeśli można tak powiedzieć – pasma, która może być efektem aukcji lub przetargu na pasmo 800 MHz, to skala zjawiska byłaby tak mała, że nie ma najmniejszych obaw pod kątem prawa konkurencji, by móc mówić o dominacji. Jest to coś co można wywnioskować z dokumentu przedstawionego przez UOKiK. UOKiK nie miał obaw w tym zakresie jeśli chodzi o koncentrację pasma na poziomie 40% i więcej. Mówimy o znacznie niższych ilościach koncentracji pasma, jeżeli w ogóle można mówić o koncentracji. Właściwie mówimy o współdzieleniu. Proszę brać to pod uwagę przy swoim rozporządzeniu.

Dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Andrzej Orzechowski (PO):

Dziękuję bardzo.

Dziękuję wszystkim państwu za obecność, za przedstawienie informacji, za odpowiedzi na pytania. Problem EAC, wskaźniki osiągane i dynamika pokazują, że możemy z optymizmem patrzeć, że do 2020 r. wskaźniki zostaną osiągnięte.

Dziękuję wszystkim państwu.

Zamykam posiedzenie Komisji.

Page 33: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

33

Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 52/, 04.12.2013

Mówcy:

Poseł Barbara Bubula /PiS/

Zastępca prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej Lidia Kozłowska

Poseł Antoni Mężydło /PO/

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji Małgorzata Olszewska

Przewodnicząca poseł Julia Pitera /PO/

Poseł Adam Rogacki /PiS/

Poseł Edward Siarka /SP/

Poseł Anna Elżbieta Sobecka /PiS/

Prezes zarządu Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej Jerzy Straszewski

Dyrektor Departamentu Rozwoju Infrastruktury w UKE Marzena Śliz

Komisja Administracji i Cyfryzacji, obradująca pod przewodnictwem poseł Julii Pitery (PO), przewodniczącej

Komisji, wysłuchała:

– informacji o inwestycjach w sieci nowej generacji w świetle realizacji celów Europejskiej Agendy Cyfrowej – stan obecny, potrzeby, bariery inwestycyjne i sposoby ich rozwiązania.

W posiedzeniu udział wzięli: Małgorzata Olszewska podsekretarz stanu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji wraz ze współpracownikami, Lidia Kozłowska zastępca prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej wraz ze współpracownikami, Jarosław Florkiewicz główny specjalista w Departamencie Infrastruktury w Najwyższej Izbie Kontroli, Maciej Marcinkowski starszy specjalista w Departamencie Monitorowania Pomocy Publicznej w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Jerzy Straszewski prezes zarządu Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej wraz ze współpracownikami.

W posiedzeniu udział wzięli pracownicy Kancelarii Sejmu: Grażyna Kućmierowska, Jolanta Ostrowska – z sekretariatu Komisji w Biurze Komisji Sejmowych.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Otwieram posiedzenie Komisji Administracji i Cyfryzacji. Zanim zaczniemy merytoryczne obrady, pozwolę sobie przypomnieć państwu o składaniu propozycji tematów do planu pracy Komisji na pierwsze półrocze 2014 r. Miałam o tym powiedzieć wczoraj, ale gdzieś mi ta kwestia umknęła, dlatego przekazuję państwu tę informację na początku dzisiejszego posiedzenia. Jeżeli nie zapomnę, to powtórzę ją jeszcze na zakończenie dzisiejszych obrad. Od pań z sekretariatu otrzymuję jeszcze informację, że wiadomość w tej sprawie została także rozesłana do członków Komisji drogą elektroniczną, a więc jest to jakaś gwarancja, że każdy poseł zostanie o tym fakcie poinformowany.

W tej chwili przystępujemy do realizacji porządku dziennego. Przewiduje on jeden punkt w postaci informacji o inwestycjach w sieci nowej generacji, w świetle realizacji celów Europejskiej Agendy Cyfrowej – stan obecny, potrzeby, bariery inwestycyjne i sposoby ich rozwiązania. Temat będą referować minister administracji i cyfryzacji oraz prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

Bardzo proszę o zabranie głosu panią minister Małgorzatę Olszewską.

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji Małgorzata Olszewska:

Dziękuję bardzo, pani przewodnicząca. Wysoka Komisjo, moje wystąpienie rozpocznę od omówienia kwestii poruszonych w dokumencie, będącym wytyczną dla wszystkich krajów Unii Europejskiej w zakresie rozwoju szeroko pojętego rynku, czyli Europejskiej Agendy Cyfrowej (EAC). Nakreśla on w sposób bardzo konkretny cele do osiągnięcia przez wszystkie państwa Unii. Precyzuje on je w sposób bardzo dokładny, bowiem stwierdza, że powinniśmy zapewnić powszechny dostęp do Internetu o prędkości co najmniej 30 Mb/s. Ten cel jest jeszcze bardziej ambitny, jeśli uwzględnimy horyzont roku 2020, ponieważ zakłada on, iż nastąpi zapewnienie szerokopasmowego dostępu o prędkości co najmniej 100 Mb/s dla 50% istniejących gospodarstw domowych.

W dniu 20 listopada br. został opublikowany przez Komisję raport o zasięgu sieci telekomunikacyjnych w Europie, który zawiera także analizę na temat sieci nowej generacji tzw. NGA. Jak wynika z analiz przeprowadzonych

Page 34: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

34

przez Komisję Europejską, średnia nasycenia tymi sieciami dla mieszkańców Europy w 27 krajach Unii – są to dane na koniec 2012 r. – wyniosła 53,7%. Te badania zostały przeprowadzone również w odniesieniu do Polski. Zasięg sieci nowej generacji w naszym kraju wyliczono na 44,5%, przy czym na terenach wiejskich ten współczynnik jest niezwykle niski i wynosi zaledwie 0,7%. Jeśli chodzi o porównanie z raportem za rok poprzedni, to nastąpił kilkuprocentowy wzrost, gdyż na koniec 2011 r. zasięg sieci wynosił 36,8%.

Zarówno stan rozwoju infrastruktury szerokopasmowej w Polsce, jak i poziom jej wykorzystania jest nadal relatywnie niski, w porównaniu z większością pozostałych krajów Unii Europejskiej. Statystki pokazują, że stacjonarny dostęp do Internetu posiada w naszym kraju 69,1% gospodarstw domowych w porównaniu do 95,5% w pozostałych krajach Unii. Znacznie lepiej wygląda sytuacja w zakresie Internetu mobilnego. W tym obszarze znajdujemy się w czołówce europejskiej. 96,5% populacji posiadało możliwość szerokopasmowego dostępu za pośrednictwem sieci mobilnych, a średnia europejska wynosi w tej dziedzinie 96,3%.

Nieco inaczej wygląda sytuacja pod względem dostępu do tzw. szybkiego Internetu. Na koniec 2012 r. zapewniono pokrycie dostępem do Internetu o przepustowości co najmniej 30 Mb/s dla 44,5% gospodarstw domowych, podczas gdy średnia unijna, dla 27 państw, wyniosła 53,8%. Jeśli zaś chodzi o sieci o prędkości przynajmniej 100 Mb/s, to zaledwie ok. 1,3% łączy stacjonarnych dysponowało tą prędkością. Średnia europejska wyniosła w tym zakresie 3,4%.

Aby zobrazować porównawczo rozwój inwestycji w tym zakresie, podam państwu, że na koniec 2011 r. przedsiębiorcy telekomunikacyjni w Polsce świadczyli usługę szerokopasmowego dostępu do Internetu dla ponad 10 mln użytkowników, natomiast na koniec 2012 r. już dla 11,6 mln, co oznacza przyrost na poziomie 10,7%. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że znacznie większy wzrost odnotowano w dostępie mobilnym, niż w zakresie usług stacjonarnych.

Już kilka lat wcześniej została zidentyfikowana potrzeba wsparcia inwestycji w sieci szerokopasmowe, które miałyby miejsce zwłaszcza na obszarach wiejskich i miejsko-wiejskich, na terenach których rynek telekomunikacyjny dopiero raczkuje. Z danych operatorów i z przygotowanych przez nich sprawozdań wynika, że przedsiębiorcy w najbliższym czasie nie planują inwestycji na wspomnianych obszarach ze względu na niską opłacalność ekonomiczną takich przedsięwzięć. Z podanych przyczyn m.in. wynikają działania mieszczące się w programach operacyjnych obecnej perspektywy finansowej. Są one bezpośrednio dedykowane do budowy szerokopasmowego Internetu w naszym kraju. Mają się one koncentrować przede wszystkim na obszarach, które stanowią białe plamy na mapie Polski, czyli tych, gdzie nie świadczy usług żaden przedsiębiorca telekomunikacyjny. W ramach dostępnych środków unijnych oraz w ramach interwencji publicznej na wspomniane działania zostało przeznaczone ogółem ponad 4,5 mld zł. Na tę kwotę łącznie składa się kilka odrębnych działań. Są to regionalne programy operacyjne (RPO) realizowane przez jednostki samorządu terytorialnego, Program Operacyjny Rozwój Polski Wschodniej (PO RPW) oraz działanie 8.4 Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, czyli zapewnienie dostępu do Internetu na odcinku ostatniej mili. W sumie jest to ponad 42 tys. km sieci szerokopasmowych, co pozwoli na objęcie zasięgiem Internetu ponad 8 mln osób.

Kluczowe projekty, które są obecnie realizowane na terenie naszego kraju, to 9 projektów w ramach regionalnych programów operacyjnych i 5 projektów realizowanych w ramach Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej. Zakładają one utworzenie ok. 26 tys. km sieci szkieletowo-dystrybucyjnych, czyli ponad 61% całości sieci zakładanej do realizacji do końca 2015 r. Zakontraktowanie pieniędzy unijnych osiągnęło poziom 3,5 mld zł. Na taką kwotę zostały już podpisane umowy. Część z nich znajduje się w trakcie realizacji, część została już zakończona, a w pozostałej części prace znajdują się na etapie projektowo-budowlanym.

Spośród regionalnych projektów operacyjnych realizację rzeczową, prace projektowe i prace budowlane rozpoczęły województwa: dolnośląskie, lubuskie, łódzkie, małopolskie, pomorskie oraz wielkopolskie. W przypadku województwa mazowieckiego i śląskiego realizacja ma się rozpocząć na przełomie IV kwartału 2013 r. i I kwartału roku 2014. Spośród rozpoczętych projektów najbardziej zaawansowane są te, które realizuje się na terenie województw: lubuskiego, pomorskiego, dolnośląskiego i łódzkiego. Jeśli chodzi o projekty w województwie lubuskim i pomorskim, to zakładamy, że w przyszłym roku zostaną one całkowicie zakończone.

Jeżeli zaś chodzi o projekty realizowane w ramach Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej, to realizacja rzeczowa i prace projektowe są już rozpoczęte we wszystkich województwach, natomiast prace budowlane w województwie podlaskim i w województwie świętokrzyskim. W pozostałych województwach rozpoczęcie prac jest planowane na I kwartał 2014 r.

Żeby mieć pełny obraz sytuacji w kwestii budowy tysięcy kilometrów sieci szerokopasmowych, należy zauważyć, iż nie chodzi tylko o budowę w całości nowych infoautostrad. Zakłada się bowiem, również w realizowanych projektach, wykorzystanie istniejącej infrastruktury. Podstawą interwencji publicznej w ramach tych projektów jest to, że nie można dublować infrastruktury, która już istnieje. Wynika to z faktu, że mamy do czynienia ze znaczną

Page 35: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

35

ingerencją w kształt rynku telekomunikacyjnego i w działalność przedsiębiorstw telekomunikacyjnych. Z powyższych przyczyn interwencja publiczna musi być bardzo wyważona, a istniejąca struktura telekomunikacyjna musi być wzięta pod uwagę w realizowanych projektach. Z posiadanych przez nas danych wynika, że z planowanych 26 tys. km wybudowano dotychczas 2240 km sieci, a w ramach dalszej realizacji projektów budowy regionalnych sieci szerokopasmowych zostanie wykorzystanych prawie 8 tys. km sieci, które już istnieją.

Chciałabym teraz poświęcić kilka słów na przedstawienie realizacji Działania 8.4, polegającego na zapewnieniu dostępu do Internetu na etapie ostatniej mili. Wcześniejsze projekty odnoszą się do budowy sieci szkieletowo-dystrybucyjnej, a więc podstawowego elementu sieci telekomunikacyjnej w naszym kraju. Zapewnienie dostępu do Internetu na etapie tzw. ostatniej mili jest działaniem dedykowanym przede wszystkim do małych i średnich przedsiębiorstw. Mogą one ubiegać się o środki na dofinansowanie budowy infrastruktury telekomunikacyjnej w celu dostarczenia użytkownikowi końcowemu usługi przyłączenia do sieci telekomunikacyjnej i zapewnienia mu możliwości korzystania z usługi szerokopasmowego dostępu do Internetu. Wysokość alokacji na to działanie wynosi ponad 211 mln euro. Obecnie zostały zakontraktowane środki stanowiące 87% alokacji. Szacujemy, że ostatni konkurs w 2013 r. pozwoli nam wyczerpać w całości pulę dostępnych środków. Podobnie zakładamy, że osiągniemy, a nawet przekroczymy planowane wskaźniki realizacji tych działań na odcinku sieci dostępowej. Wskaźnik „Liczba podmiotów trwale korzystających z Internetu szerokopasmowego udostępnionego w wyniku programu” powinien osiągnąć ponad 211 tysięcy, co przekracza znacznie zakładaną początkowo wartość, czyli 60 tysięcy.

Patrząc na trendy rynkowe i na to, jak rozwijają się dostępne technologie, stoimy na stanowisku, że konieczne jest zastanowienie się nad właściwą koordynacją inwestycji w sieci szerokopasmowe. Kluczową rolę odgrywa nie tylko samo zrealizowanie inwestycji, ale także konieczność skoordynowania ich z innymi inwestycjami, takimi jak woda, energetyka, kanalizacja czy choćby drogi. W znacznej mierze wykorzystujemy przecież pozostałą infrastrukturę do tego, aby realizować swoje projekty. Niezwykle ważne jest również konsekwentne usuwanie barier, które przeszkadzają w realizacji planowanych inwestycji.

W tym miejscu wspomnę, że na etapie prac nad uruchomieniem projektów pojawiły się trzy główne problemy. Po pierwsze, nie istniał określony model realizacji inwestycji dla tych projektów, co spowodowało, że każdy projekt musiał de facto przejść odrębną ścieżkę notyfikacyjną w Komisji Europejskiej. Te działania kształtowały się bardzo różnie czasowo. Każdy samorząd musiał odrębnie wystąpić do Komisji Europejskiej z wnioskiem notyfikacyjnym. W przypadku Polski Wschodniej procedura była dość długotrwała. Inne kraje radziły sobie z problemem nieco inaczej. Na etapie skonstruowania programu operacyjnego przedkładały model realizacji inwestycji i wówczas nie było już potrzeby indywidualnego notyfikowania każdego projektu. Taką procedurę przyjęli m.in. Włosi.

Druga kwestia również wiąże się z zagadnieniami prawnymi. Na etapie prac, kiedy decydowano o tym, że projekty sieci szerokopasmowych będą realizowane przez samorządy wojewódzkie, nasze prawo nie przewidywało takiej możliwości. Do tamtej pory wszelkie wysiłki koncentrowały się na tym, aby zachęcić do inwestycji przedsiębiorców telekomunikacyjnych. W związku z tym trzeba było podjąć prace nad stworzeniem ram prawnych dla prowadzenia działalności przez jednostki samorządu terytorialnego w tym zakresie, zarówno jeśli chodzi o budowę sieci i realizację procesów inwestycyjnych, jak i o późniejsze uregulowanie kwestii związanych z prowadzeniem działalności na tych sieciach. Stąd pojawiła się ustawa o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych, przyjęta przed kilku laty. Uporządkowała ona stan prawny w tym obszarze.

Biorąc pod uwagę fakt, że intensywnie przygotowujemy się do przyszłej perspektywy finansowej i że skonstruowany został Program Operacyjny Polska Cyfrowa, należy spożytkować wszystkie dotychczasowe doświadczenia i przede wszystkim zastanowić się, czy konieczne są dodatkowe nakłady inwestycyjne do 2020 r. Ekspertyza na temat estymacji dotyczącej budowy struktury telekomunikacyjnej zapewniającej szerokopasmowy dostęp do Internetu spełniający wymagania Europejskiej Agendy Cyfrowej zawiera szacunki, że pomimo zrealizowanych już nakładów inwestycyjnych nadal w Polsce będziemy mieli potrzeby w tym zakresie. W wariancie pewnego mixu technologicznego, polegającego na tym, że na ostatnim odcinku dopuszczamy do klienta różnego rodzaju technologie, potrzebne nakłady inwestycyjne kształtują się na poziomie ok. 17 mld zł. Nadal problemem pozostaną obszary wiejskie i obszary miejsko-wiejskie, gdzie potrzeba publicznej interwencji nie zaniknie. W ich przypadku szacuje się, że konieczne będą inwestycje na poziomie ok. 6 mld zł.

Jeśli chodzi o tereny niepokryte obecnie infrastrukturą sieciową – chodzi o prawie 9 mln Polaków – to w zależności od tego, jak kształtują się nakłady inwestycyjne – a wyglądają one w naszym kraju bardzo różnie, np. w dużych miastach sytuacja jest całkowicie odmienna, tzn. w praktyce brak jest jakiejkolwiek potrzeby dodatkowej interwencji, natomiast całkowicie inaczej ma się sprawa gmin o zabudowie rozproszonej i relatywnie niskim potencjale ekonomicznym. Oznacza to, że inaczej wygląda sytuacja w województwie śląskim, a inaczej w województwie podlaskim. Myślę, że powyższe legło u podstaw decyzji podjętej kilka lat temu o realizacji Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej, który jest skoncentrowany na realizacji specyficznych potrzeb województw leżących na wschodzie naszego kraju. Wymagają one znacznych nakładów finansowych na stworzenie infrastruktury telekomunikacyjnej.

Page 36: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

36

Aby sprostać wszystkim stojącym przed nami wyzwaniom, podjęliśmy następujące działania. Po pierwsze, opracowaliśmy Narodowy Plan Szerokopasmowy. Został on przyjęty przez Komitet Stały Rady Ministrów i łącznie z Programem Operacyjnym Polska Cyfrowa będzie stanowił przedmiot prac Rady Ministrów. W tym dokumencie przedstawiliśmy pełną diagnozę sytuacji, którą państwu zaprezentowałam w pewnym skrócie, ale mam nadzieję, iż zawarłam wszystkie najważniejsze informacje. To, co jest istotne w tym aspekcie, to spojrzenie na problem pod kątem ilości gmin. W naszej strategii założyliśmy sobie, aby podejść jak najbliżej do ludzi żyjących w określonych miejscach. Z przeprowadzonej analizy wynika, że obecnie 1235 gmin będzie wymagało dodatkowego wsparcia finansowego w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa. Jest ono niezbędne do uzupełnienia braków infrastrukturalnych w taki sposób, aby zachęcić przedsiębiorców telekomunikacyjnych do zaoferowania usług na terenach wspomnianych gmin. Interwencja publiczna musi pozostawać w synergii z tym, co chcemy osiągnąć, oraz z tym, co rynek może zaoferować mieszkańcom tamtych terenów. Sieci szerokopasmowe mają otwarty charakter. Jeśli będziemy w stanie taką sieć wykorzystać, to również otworzą się nowe możliwości dla przedsiębiorców funkcjonujących w branży telekomunikacyjnej. Będą oni mogli świadczyć swoje usługi także na obszarach, które wcześniej rynek sklasyfikował jako nienadające się do budowy sieci, ponieważ wymagałoby to zbyt wielkich nakładów finansowych.

Narodowy Plan Szerokopasmowy zakłada realizację w trzech obszarach. Po pierwsze, jest to właściwe ukierunkowanie interwencji publicznej. O tym wspomniałam już przed chwilą. Po drugie, stworzenie zachęt inwestycyjnych dla przedsiębiorców telekomunikacyjnych. Potrzebny jest do tego m.in. stały monitoring funkcjonowania systemu naszego prawa. Musimy sprawdzać, czy inwestorzy mogą w sposób skuteczny korzystać z istniejących regulacji. Dostrzegamy także potrzebę ciągłego budowania popytu na usługi szerokopasmowe. Jest to trzeci obszar realizacji planu szerokopasmowego. Wydaje mi się, że coraz więcej osób dostrzega potrzebę korzystania z Internetu, a co za tym idzie popyt będzie się sukcesywnie budował.

Koordynatorem realizacji Narodowego Planu Szerokopasmowego będzie minister administracji i cyfryzacji. Jego zadaniem będzie regularne sporządzanie i przekazywanie sprawozdań Komitetowi Rady Ministrów do Spraw Cyfryzacji z postępów prac i wyników działania planu szerokopasmowego.

Drugim działaniem resortu jest projekt systemowy na rzecz szerokopasmowego dostępu do Internetu. Ten projekt został dedykowany jednostkom samorządu terytorialnego i wszystkim podmiotom realizującym działania z obszaru 8.3 i 8.4. Przede wszystkim skoncentrowaliśmy się na zapewnieniu wsparcia ekspercko-doradczego w każdym zgłoszonym zakresie, począwszy od wsparcia przy procesach notyfikacyjnych, poprzez kwestie dotyczące umów w ramach zamówień publicznych, jak i pomoc w ekonomicznej analizie i przygotowaniu projektów. Wiele województw, wymienię jako przykład warmińsko-mazurskie, podlaskie, świętokrzyskie, mazowieckie i kujawsko-pomorskie, skorzystało z naszej pomocy. W kujawsko-pomorskim zapewniliśmy np. doradztwo ekspercko-prawne w ramach umowy ramowej dla Kujawsko-Pomorskiej Sieci Informacyjnej Sp. z o.o. dotyczące rekomendacji w sprawie budowy sieci szerokopasmowych w tym województwie. Można więc powiedzieć, że niektóre samorządy zdążyły już efektywnie skorzystać z naszej pomocy w ramach tego programu.

W 2012 i 2013 r. przeprowadziliśmy także cykl spotkań informacyjno-doradczych oraz szkoleń i warsztatów dla jednostek samorządu terytorialnego i organizacji pozarządowych w większości województw na terenie naszego kraju. W sumie, w zorganizowanych szkoleniach wzięło udział ok. 1600 osób. Zapewniliśmy także wsparcie dla 48 jednostek samorządu terytorialnego, będących beneficjentami projektów z Działania 8.3 Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka w zakresie weryfikacji dokumentów potrzebnych do wszczęcia postępowań przetargowych – wraz z rekomendacjami – oraz weryfikacji procedury udzielania zamówień publicznych.

Kolejnym działaniem dedykowanym przedsięwzięciu, którym są inwestycje w sieci szerokopasmowe, jest realizacja projektu „System informacyjny o infrastrukturze szerokopasmowej i portal Polska Szerokopasmowa”. W ramach projektu realizowanego przez Instytut Łączności wspólnie z Urzędem Komunikacji Elektronicznej oraz Ministerstwem Administracji i Cyfryzacji opracowano bazy o infrastrukturze szerokopasmowej oraz zawierające informacje o rynku usług szerokopasmowych. Baza danych jest prowadzona przez prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, inwentaryzuje ona stan infrastruktury i planowane w najbliższym czasie inwestycje w naszym kraju. To wszystko ma służyć rzetelnemu i prawidłowemu programowaniu środków na inwestycje realizowane z udziałem wsparcia publicznego. Z tej bazy korzystało wiele samorządów na etapie przygotowania wniosków do konkursów z zakresu Działania 8.4, czyli budowa ostatniej mili. Jeśli będzie taka konieczność, to mam nadzieję, że pani prezes UKE przedstawi Wysokiej Komisji bardziej szczegółowe informacje na ten temat.

Jeśli chodzi o inne nasze działania, to warto powiedzieć o bieżącej współpracy z samorządami. Został powołany zespół zadaniowy do spraw sieci szerokopasmowych finansowanych z środków Unii Europejskiej. Jesteśmy dzięki niemu w ciągłym kontakcie z jednostkami samorządu i możemy na bieżąco wymieniać się informacjami na temat problemów lub harmonogramów realizacji konkretnych projektów.

W 2011 r. zawarliśmy także i uruchomiliśmy memorandum w sprawie współpracy na rzecz budowy i rozwoju pasywnej infrastruktury sieci szerokopasmowych. Stworzyliśmy otwartą platformę do porozumienia pomiędzy

Page 37: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

37

administracją rządową, samorządową i rynkiem telekomunikacyjnym. Celem memorandum jest współdziałanie w zakresie wypracowania właściwego i przyjaznego otoczenia prawnego i administracyjnego, a także budowa platformy współpracy i konsultacji w zakresie inicjatyw związanych z budową infrastruktury telekomunikacyjnej oraz społeczeństwa informacyjnego.

Istotną rzeczą były również zmiany zainicjowane przez nas w rozporządzeniu w sprawie instalacji telekomunikacyjnych w budynkach wielorodzinnych i przeprowadzone. Rozporządzenie wprowadza m.in. obowiązek montażu światłowodowej instalacji telekomunikacyjnej w nowo budowanych budynkach wielorodzinnych i użyteczności publicznej, służących celom związanym z oświatą i wychowaniem. Ma ona zapewnić, w szczególności, dostęp do Internetu szerokopasmowego. Ta zmiana miała na celu doprowadzenie do sytuacji, w której nowo powstające budynki będą w pełni przystosowane do odbioru usług korzystających z Internetu szerokopasmowego.

W 2013 r. minister administracji i cyfryzacji wprowadził zmiany do treści rozporządzenia w sprawie baz danych geodezyjnej sieci uzbrojenia terenu, bazy danych obiektów topograficznych oraz mapy zasadniczej, które wprowadziły wiele usprawnień w procesie inwestycyjnym. Na mapie zasadniczej konieczne jest umieszczenie elementów projektowanej infrastruktury. Dodatkowo, w bazie danych GESUT mają być pozyskiwane informacje o projektowanych sieciach uzbrojenia terenu oraz wprowadza się cyfryzację map w kolorze. Jest to bardzo ważne, ponieważ kluczowe znaczenie dla prac projektowych posiada dobra współpraca z geodezją.

Warto jeszcze powiedzieć, że główny geodeta kraju wystąpił z wytycznymi do wojewódzkich inspektoratów nadzoru dokumentacji geodezyjnej i kartograficznej, wskazując, że współpraca z realizatorami sieci szerokopasmowych powinna przebiegać właściwie i pozwalać na nadzorowanie procesu pozyskiwania przez wykonawców sieci szerokopasmowych zasobów z powiatowych ośrodków dokumentacji geodezyjnej i kartograficznej. Te sprawy mają być, zgodnie z zaleceniami głównego geodety, traktowane w sposób priorytetowy.

Na etapie prac legislacyjnych znajduje się zmiana rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie. Proponowana zmiana polega głównie na doprecyzowaniu kwestii związanych z lokalizacją i umieszczaniem infrastruktury telekomunikacyjnej w pasie drogowym dróg publicznych poza obszarem zabudowanym. W tej chwili jest to jedna z ważniejszych barier dla realizacji inwestycji w sieci szerokopasmowe. Realizatorzy projektów podnoszą przede wszystkim kwestię wysokości stawek za zajęcie pasa drogowego dróg gminnych, powiatowych i wojewódzkich oraz związanych z tym kosztów, które samorządy będą ponosiły na etapie eksploatacji tych sieci. Opłaty są ustalane w drodze uchwały rady gminy, rady powiatu i sejmiku województwa. Różnie się one kształtują w różnych regionach kraju, ale ich wysokość posiada kluczowe znaczenie. Koszty wynikające z tego tytułu mogą stanowić dla inwestorów nawet do 50% wszystkich kosztów ponoszonych na etapie eksploatacji, a rozrzut pomiędzy wysokością stawek, jeśli chodzi o ich maksymalny poziom waha się od 100 zł do 200 zł za 1 m² za rok. Rozpiętości stawek są w poszczególnych regionach kraju bardzo znaczne. Szczegółowa informacja na temat tego problemu znajduje się w materiale, który przekazaliśmy na ręce przewodniczącej Komisji.

Bardzo dziękuję za uwagę. Deklaruję, że postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania, jakie pojawią się w związku z moim wystąpieniem.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Dziękuję, pani minister. Proponuję, aby do pytań przejść dopiero po wysłuchaniu wystąpienia przedstawiciela Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Myślę, że tak będzie sensowniej, ponieważ będziemy mogli odnieść się do całości omawianego zagadnienia.

Proszę o zabranie głosu panią prezes UKE, Lidię Kozłowską.

Zastępca prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej Lidia Kozłowska:

Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo, informacja przygotowana przez Urząd Komunikacji Elektronicznej składa się z sześciu podstawowych punktów. Prezentację rozpoczniemy od informacji na temat zakresu i wykonania porozumienia zawartego pomiędzy prezesem UKE a Telekomunikacją Polską. Omówimy również zadania wynikające z ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych realizowane przez prezesa UKE, podamy nieco więcej szczegółów na temat systemu inwentaryzacji infrastruktury szerokopasmowej, o którym wspomniała pani minister Olszewska, oraz omówimy nasze działania w zakresie wsparcia realizacji projektów z osi 8.3 i 8.4. Powiemy także kilka słów o wspólnych działaniach regulatorów, które zostały podjęte w celu stworzenia zachęt inwestycyjnych dla przedsiębiorców telekomunikacyjnych oraz wyeliminowania barier, które przeszkadzają wspomnianym inwestorom, a na zakończenie odniesiemy się do kwestii gospodarki

Page 38: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

38

częstotliwościami i inwestycji w sieć telekomunikacyjną w związku z rozdysponowaniem nowych zasobów, jeśli chodzi o pasma częstotliwości.

Jeżeli pani przewodnicząca pozwoli, przekazałabym głos towarzyszącej mi pani dyrektor Marzenie Śliz, która odpowiada w UKE za funkcjonowanie Departamentu Rozwoju Infrastruktury i jest bardzo kompetentną osobą, jeśli chodzi o przedstawienie stanowiska UKE w zakresie spraw interesujących Wysoką Komisję.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Naturalnie, bardzo proszę, pani dyrektor.

Dyrektor Departamentu Rozwoju Infrastruktury w UKE Marzena Śliz:

Dzień dobry państwu, dziękuję za udzielenie głosu. Wysoka Komisjo, zgodnie ze słowami pani prezes, pozwolę sobie przedstawić zakres porozumienia zawartego pomiędzy Telekomunikacją Polską a Urzędem Komunikacji Elektronicznej.

Celem tego porozumienia, zawartego w październiku 2009 r., było stworzenie fundamentów rozwoju równoprawnej i skutecznej konkurencji. W ramach porozumienia, Telekomunikacja Polska S.A. zobowiązała się do wybudowania 1,2 mln łączy szerokopasmowych, w tym 1 mln o przepustowości nie mniejszej niż 6 Mb/s. Porozumienie obowiązywało do końca roku 2012, ale 30 stycznia 2012 r. podpisaliśmy dodatkowe porozumienie inwestycyjne, które dotyczyło tego, że 220 tys. łączy zostanie wybudowanych o większej przepustowości, tzn. 30 Mb/s, zamiast wcześniej planowanych 6 Mb/s. Uważamy, że ta zmiana była korzystna zarówno dla rynku, jak i dla konsumentów.

Ostateczny efekt omawianego porozumienia jest taki, że wybudowano zakładaną ilość łączy, a nawet nieco więcej niż pierwotnie planowano. Telekomunikacja Polska wykonała inwestycje w linie szerokopasmowe w ilości 1.290.289 wobec 1.200.000 planowanych i wymaganych zgodnie z zawartym porozumieniem, z czego przepływność większą niż 6 Mb/s posiada 94,5%. Zgodnie z porozumieniem, TP S.A. spełniła także wymagania w zakresie inwestycji na obszarach tzw. białych plam, ponieważ zbudowała 156,8 tys. linii na tych obszarach, zamiast pierwotnie planowanych 150 tys., które były wymagane do końca 2013 r. Jeśli chodzi o przepustowość, zakładano wybudowanie 220 tys. łączy o przepustowości powyżej 30 Mb/s, a ostatecznie zrealizowano inwestycje w zakresie niemal 240 tys. linii spełniających wymagane parametry przepustowości.

W świetle podanych wielkości możemy stwierdzić, że – mówiąc ogólnie – zawarte porozumienie zostało wypełnione. Zabrakło jedynie ok. 10% do całościowego osiągnięcia celu inwestycyjnego w obszarach wiejskich, ale zostało to zbilansowane nadwyżką wykonania na innych obszarach. Chodzi o wykonanie większej ilości łączy o wyższej przepływności.

Wykonane prace w ramach porozumienia spotkały się z akceptacją samorządów i m.in. dlatego podjęliśmy również szereg innych działań proinwestycyjnych. Opierają się one głównie na wykonaniu ustawy z dnia 7 maja 2010 r. o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych. Tymi działaniami, podejmowanymi przede wszystkim w ramach mega-ustawy, są decyzje o dostępie do budynków i miejsc w budynkach, w których zbiegają się kable doprowadzone do lokalu w tym budynku w celu zapewnienia telekomunikacji. Poza tym są to decyzje o udostępnieniu kanalizacji kablowej usytuowanej na nieruchomości lub w budynku oraz decyzje w sprawie zapewnienia współkorzystania lub dostępu do infrastruktury technicznej podmiotów, które wykonują zadania z zakresu użyteczności publicznej.

Działania proinwestycyjne podejmowane przez prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej mają na celu wspieranie, przede wszystkim wspieranie zbierania danych, na podstawie których są później przygotowywane plany inwestycyjne. Służy do tego nasz System Informacji o Infrastrukturze Szerokopasmowej. Opierając się także na zgłoszeniach napływających do UKE od samorządów, przygotowaliśmy materiały, które zostały opublikowane na naszym forum na portalu Polska szerokopasmowa. Organizujemy również cyklicznie, co pół roku, konferencje, podczas których przedstawiamy osiągnięcia i wymieniamy poglądy na interesujące nas tematy dotyczące sieci szerokopasmowych.

Staramy się także wspierać budowanie popytu oraz współpracujemy z innymi ministerstwami w celu przygotowania danych dla nowej perspektywy finansowej. Chodzi nam o to, aby dane zbierane o obecnie wykonywanych projektach były gromadzone w sposób możliwie najbardziej efektywny, który pozwoli nam szybko wykorzystać je w przygotowywanych działaniach.

Prowadzimy również działania doradcze. Uczestniczymy w spotkaniach organizowanych bezpośrednio przez marszałków województw. Pełnimy tam rolę ekspertów i pomagamy w prowadzeniu dialogu technicznego

Page 39: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

39

pomiędzy bezpośrednimi uczestnikami przetargów. Staramy się wspierać samorządy w tym zakresie ich działalności. Informacje, jakie posiadamy w naszym systemie, przekazujemy na potrzeby samorządów oraz innych podmiotów, które zgłaszają takie zapotrzebowanie.

System, o którym mówię, rozpoczęliśmy tworzyć ponad 4 lata temu. Poczyniliśmy najpierw uzgodnienia z rynkiem na temat tego, w jaki sposób będziemy zbierać dane. Naturalnie, że podstawą była w tym przypadku mega-ustawa. W tej chwili, już po raz trzeci zbieraliśmy dane od podmiotów rynkowych. Dane pochodzą nie tylko od operatorów telekomunikacyjnych, ale również od jednostek samorządu terytorialnego i od przedsiębiorstw użyteczności publicznej. W bieżącym roku wysłaliśmy informację do ponad 10 tys. rozmaitych podmiotów. W porównaniu z rokiem ubiegłym oznacza to, że mamy ok. 20% przyrostu informacji. Informacje, które zebraliśmy, dotyczą infrastruktury, czyli węzłów telekomunikacyjnych, linii kablowych przewodowych i bezprzewodowych, danych na temat punktów styku, tzn. o tym, gdzie one się znajdują, oraz punktach łączenia kabli, miejscach kolokacji i typach połączeń. Dzięki temu wiemy dość dobrze, czy dana infrastruktura jest światłowodowa czy miedziana, czy używamy technologii wi-fi czy innych, którymi posługują się operatorzy. Informacja jest obszerna i dokładna. Wszystkie dane są zebrane w tej chwili w raporcie na temat pokrycia terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Treść raportu znajduje się na stronach internetowych Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Jest ona powszechnie dostępna. Bardzo państwa zachęcam do zajrzenia do wspomnianego raportu, ponieważ nie zawiera on jedynie opisu sytuacji, ale, i to jest bardzo interesujące, jest do niego dołączonych ponad 180 różnych załączników wraz z dokładnym opisem sytuacji, jaka występuje w poszczególnych województwach i na poszczególnych obszarach naszego kraju. Od przedstawicieli samorządów i przedsiębiorców otrzymujemy sygnały, że zamieszczone na stronie załączniki są dość dokładnie przeglądane, a opisana w nich sytuacja jest porównywana ze stanem faktycznym. Tego rodzaju weryfikacja potwierdziła, że zamieszczone przez nas informacje są tożsame z rzeczywistą sytuacją i choćby dlatego jeszcze raz bardzo zachęcam państwa posłów do zapoznania się z treścią tego raportu.

W ramach działań wykraczających poza nasze krajowe podwórko treść raportu prezentujemy także w języku angielskim. Wszystkie informacje można zobaczyć on-line, wszystkie mapy są dostępne. Dzięki temu również potencjalni zagraniczni inwestorzy mogą zapoznać się z sytuacją na naszym rynku.

Inwentaryzacja stanowi obecnie stały element prowadzonych przez nas prac. Do zebranych materiałów, jak już wspominałam, posiadają dostęp przedsiębiorcy i przedsiębiorstwa telekomunikacyjne. Są one także wykorzystywane przez różne inne instytucje, które planują znalezienie miejsca do prowadzenia działalności i nie chodzi tylko o biznes telekomunikacyjny. Duże zainteresowanie wykazują np. centra logistyczne, dla których ważna jest dobra i dogodna dostępność infrastruktury telekomunikacyjnej. Jeśli ktoś potrzebuje precyzyjnych informacji na ten temat, zawsze może je od nas otrzymać.

Nasz system i to, co dotychczas stworzyliśmy, będziemy konsekwentnie rozwijać, zgodnie z zapisami mega-ustawy. Aktualnie jest przygotowywane nowe rozporządzenie do art. 29, które uzupełnia wydane poprzednio. Główne zmiany zmierzają do tego, aby niejako odciągnąć operatorów od przekazywania nam rzeczy, które już posiadamy w naszych systemach. Będziemy rezygnować ze zbierania danych np. w przypadku, kiedy podmiot posiada pozwolenie radiowe. Numer takiego pozwolenia mamy już w naszych bazach i dlatego będziemy go zaciągać bezpośrednio do systemu bez proszenia o to konkretnych operatorów. Chcemy zbierać informacje o usługach i zrezygnować ze stosowania wezwania. Dotychczas było ono dość problematyczne. Jeszcze jedna ważna rzecz, jaką zamierzamy zrobić, to ujednolicenie nazewnictwa i słowników. Brak wykonania tej czynności sprawił, że w pierwszym roku zbierania danych mieliśmy ogromne kłopoty z uzyskaniem jednolitej, porównywalnej informacji. Wynikało to z faktu, że np. jedna ulica mogła być zapisana w różnych bazach pod różnymi nazwami. Współpracujemy w tej sferze z właścicielami baz danych na poziomie krajowym.

Informacje będziemy pozyskiwać wyłącznie w sposób elektroniczny, całkowicie odchodzimy od stosowania zapisów na papierze. Uważam, że przyjęcie takiej procedury zdecydowanie uprości współpracę z naszymi partnerami. Oczywiście – wspieramy w tym zakresie przedsiębiorców. Przygotujemy dla nich odpowiednie formaty, jesteśmy cały czas on-line przy zbieraniu danych. Zbieramy je raz w roku i wówczas każdy przedsiębiorca może nas zapytać, w jaki sposób wypełnić dany formularz, a jeśli ma jakieś wątpliwości, jesteśmy do jego dyspozycji. Ponieważ tę procedurę przechodziliśmy już trzy razy, to pytań – z roku na rok – jest coraz mniej. Współpracujemy także w tym zakresie z rynkiem. Organizujemy spotkania z poszczególnymi izbami, jeżeli pojawiają się z ich strony jakiekolwiek pytania lub wątpliwości.

Celem budowy omawianego systemu jest doprowadzenie do sytuacji, kiedy będzie istniał jeden, jednolity system raportowania. Chodzi nam o to, aby nie ściągać danych w różnych okresach i na różnych formularzach. Dążymy do zaciągania konkretnych danych i do budowy, na podstawie tego, co zgromadziliśmy w systemie, jednego, powszechnego systemu sprawozdawczego. Pozwoli to na lepszą analizę rynku i na uproszczenie działań, które mają miejsce w związku z tymże rynkiem.

Jak już wspomniałam, pracujemy również na rzecz samorządu terytorialnego. Przygotowujemy decyzje dotyczące działalności w zakresie telekomunikacji na podstawie mega-ustawy. W ramach krajowego forum

Page 40: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

40

szerokopasmowego przygotowujemy także informacje dla operatorów, ale o tym już wspominałam. Każda informacja jest umieszczana na portalu Polska szerokopasmowa. Można tam znaleźć wszelkiego rodzaju poradniki oraz przeróżne opracowania, dlatego nie będę teraz poświęcać uwagi tej tematyce. Zainteresowanych odsyłam na www.forumszerokopasmowe.pl.

Zgodnie z tym, co powiedziała wcześniej pani minister Olszewska, UKE współpracuje przy realizacji regionalnych programów operacyjnych w zakresie budowy sieci światłowodowych. W ramach tego programu powstanie ponad 27 tys. km Internetu szerokopasmowego. Z kolei z Działania 8.4, czyli tzw. ostatniej mili, jako UKE dokonujemy oceny projektów. W tej chwili podpisaliśmy kolejny aneks w tej sprawie i na tej podstawie będziemy sprawdzać, jak jest realizowana kontynuacja danego projektu. W sumie, w ramach Działania 8.4, zostało zatwierdzonych 529 projektów dla małych i średnich przedsiębiorstw. Te projekty są realizowane na terenie całej Polski, ale zdecydowanie dobrze należy ocenić przedsiębiorców działających w Polsce Wschodniej. Wiele inwestycji na tym terenie zostało już wykonanych. Widać wyraźnie aktywność przedsiębiorców. Dane, jakie gromadzimy w naszym systemie, są również przekazywane na ich potrzeby.

Myślę, że warto jeszcze powiedzieć o tym, że podejmujemy działania na rzecz rozszerzenia współpracy z Ministerstwem Administracji i Cyfryzacji oraz z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego. W tej chwili przymierzamy się do przygotowania systemu, który umożliwi zbieranie danych na temat wykonywanych obecnie inwestycji.

To wszystko, co miałam państwu do przekazania w telegraficznym skrócie. Dziękuję za uwagę.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Dziękuję bardzo. Rozpoczynamy dyskusję. Jako pierwsza zgłosiła się do zabrania głosu pani poseł Sobecka. Bardzo proszę, pani poseł.

Poseł Anna Elżbieta Sobecka (PiS):

Mam pytanie do pani minister Olszewskiej, ponieważ była pani uprzejma powiedzieć, że każde województwo potrzebuje osobnej notyfikacji w sprawie sieci szerokopasmowej w Komisji Europejskiej, natomiast inne kraje tyko przedłużają inwestycje. Czy zechciałaby pani powiedzieć, na czym polega to zjawisko, skąd ta rozbieżność? Przyznam, że nie za bardzo jestem w stanie to zrozumieć.

Druga kwestia, o którą chciałam panią zapytać, dotyczy tego, jaka jest rola Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji w procesie tych uzgodnień. Rozumiałam, że za całość infrastruktury szerokopasmowej odpowiada Urząd Komunikacji Elektronicznej oraz Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, ale tymczasem dowiadujemy się, że każde województwo musi samodzielnie wypracowywać notyfikację szerokopasmową.

Mam także pytanie do pań reprezentujących Urząd Komunikacji Elektronicznej. Przedstawiły panie Wysokiej Komisji dość szeroki wachlarz podejmowanych przez was działań. W związku z tym chciałbym się dowiedzieć, dlaczego, jeśli macie panie czas na szkolenia i na konferencje, brakuje w UKE praworządności – i jest to, moim zdaniem, brak dość jaskrawy. Poruszam ten temat w związku ze skargą obywatelską, która została złożona do Urzędu, który panie reprezentują. Wniesiona skarga dotyczy braku rezerwacji częstotliwości dla TV Trwam. Brak było wcześniejszego uzgodnienia z telewizją publiczną, co skutkowało bezprawnym zajmowaniem przez TVP miejsca na dwóch multipleksach. Jest ona zarówno na multipleksie 1, jak i na multipleksie 3. Cały czas mówi się o trudnościach finansowych tej telewizji, a skoro tak, to jeśli Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji oraz Urząd Komunikacji Elektronicznej o tym wiedzą, ale nie podejmują żadnych działań, to ja stawiam następujące pytanie: komu brakuje odpowiedniej ilości woli w tym zakresie i na czyje polecenie polityczne utrzymuje się w tej sprawie tak wielka bierność ze strony Urzędu Komunikacji Elektronicznej?

Ta sprawa podlega pod Kodeks administracyjny i może stać się sprawą karną, jeśli państwo, czyli urzędnicy, nic w tym zakresie nie będziecie robić. Ustawa z 30 czerwca 2011 r. mówi o tym, że jeżeli telewizja publiczna osiągnie na multipleksie 3 populację rzędu 95%, wówczas powinna niezwłocznie opuścić multipleks 1 i przejść na multipleks 3. Mimo że Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji pokazało na swoich stronach internetowych, iż TVP osiągnęła na multipleksie 3 populację rzędu 99,9%, nadal zajmuje częstotliwości na multipleksie 1.

Ustawa mówi również o tym, ale alternatywnie, że może tak być najpóźniej do 27 kwietnia. Pierwszy warunek został jednak spełniony. Ekspertyza, którą przygotował, jeśli dobrze pamiętam, pan prof. Muszyński, mówi o tym, że jeśli pierwszy warunek został spełniony, to TVP bez żadnej zwłoki musi zejść z multipleksu 1. A zatem powtarzam moje pytanie: na czyje zlecenie polityczne TVP nie przechodzi z multipleksu 1 na multipleks 3? Kto wykłada na to pieniądze? Pamiętajmy, że to są podwójne opłaty. Komu nie zależy na środkach finansowych, które są pieniędzmi publicznymi? Te pieniądze pochodzą z naszych podatków i są one marnotrawione. To wszystko, co chciałam powiedzieć. Dziękuję bardzo.

Page 41: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

41

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Bardzo proszę, pani poseł Bubula.

Poseł Barbara Bubula (PiS):

Dziękuję bardzo, pani przewodnicząca. Chciałabym nawiązać do tego, co słyszeliśmy od pani minister i pań reprezentujących Urząd Komunikacji Elektronicznej i w tym kontekście postawić kilka pytań.

Pani minister dość szczegółowo opowiadała o tym, jaki zasięg Internetu szerokopasmowego o tej przepływności, do której dążymy w ramach Europejskiej Agendy Cyfrowej, jest obecnie dostępny. Podana została wielkość 44,5% w zakresie Internetu przesyłanego kablem i aż 97%, jeśli chodzi o Internet mobilny. Domyślam się z tych procentów, zwłaszcza jeżeli chodzi o Internet mobilny, że rozmawiamy o czymś, co można określić jako tzw. zasięg potencjalny. Inaczej mówiąc, chodzi o to, że tyle populacji lub obszaru naszego kraju, ponieważ nie zostało to jednoznacznie sprecyzowane, mogłoby z tego Internetu skorzystać. Uważam, że dużo bardziej ciekawą informacją byłoby podanie, ile konkretnie osób lub gospodarstw domowych korzysta z takiej przepływności? Dzięki temu uzyskuje się bowiem dwie dodatkowe informacje, tzn. po pierwsze, ile gospodarstw domowych posiada rzeczywisty dostęp, a po drugie, ilu obywateli stać na to, aby opłacić sobie dostęp do Internetu.

Inaczej mówiąc, bardziej interesowałoby mnie nie to, czy Polacy posiadają możliwość dostępu do sieci, choćby była to tylko sieć szkieletowa, ale czy ich mieszkania są rzeczywiście wyposażone w dostęp do Internetu i czy oni rzeczywiście z niego korzystają? Zwracam uwagę, że są to dwie różne sprawy.

Przypominam, że podobnie było z kwestią cyfryzacji telewizji. Przez cały czas mówiliście państwo o tym, ile sygnału się wysyła i jak jest on nadawany, a nie o tym, ilu ludzi konkretnie może w swoich odbiornikach rzeczywiście korzystać z telewizji cyfrowej. Pytanie podstawowe brzmi więc: ile to wszystko kosztuje Polaków i czy ich na to stać? Chciałabym także dowiedzieć się, czy przeprowadziliście państwo badania na temat kosztów związanych z dostępem do szerokopasmowego Internetu o podanej przepływności w odniesieniu nawet nie do średniej pensji krajowej ale do mediany pensji na terenie Polski i czy porównaliście to państwo z sytuacją w innych państwach Unii pod tym względem? To pierwsze pytanie, można powiedzieć, że o charakterze generalnym.

Drugą sprawę, do której chcę się odnieść, zilustruję przykładem Małopolski. Doskonale wiemy, że wcale nie jest tak dobrze z realizacją projektów unijnych związanych z budową sieci szkieletowej. Województwo małopolskie nie poradziło sobie samodzielnie z tą inwestycją. Spółka, która została uruchomiona, nie podjęła w ogóle żadnej działalności, po czym została sprzedana w prywatne ręce. Prywatny właściciel niemal nazajutrz po przeniesieniu własności uzyskał prawo do dysponowania kwotą 67 mln zł przeznaczoną na infrastrukturę. Co więcej, mamy w tym przypadku do czynienia z czymś na kształt partnerstwa publiczno-prywatnego, czyli muszą oni zgromadzić drugą sumę tej wielkości pochodzącą ze środków własnych lub pożyczonych. Środków własnych posiadają zaledwie 25 mln zł, a więc brakuje im ponad 40 mln zł, które chcą pożyczyć. Inwestycja ma im się zwrócić w trakcie eksploatacji, a więc pojawia się problem związany z kosztami dostępu do wybudowanej sieci. Jeśli bowiem inwestycja ma się zwrócić prywatnemu przedsiębiorcy, to oznacza prawdopodobnie, że może pojawić się określona bariera natury finansowej, która wyeliminuje wielu chętnych do podłączenia się do istniejącej infrastruktury. Chodzi o tych, którzy się podłączają w ostatniej mili do istniejącej sieci szkieletowej.

W świetle powyższego rodzi się pytanie, jak naprawdę wygląda realizacja projektów? Czy nie ma realnego zagrożenia, że ambitne plany związane z wykorzystaniem środków unijnych będą zrealizowane ze względu na te dość dziwne, ale dostrzegane gołym okiem trudności? Ta sprawa w Małopolsce jest już bulwersująca.

Ostatnia kwestia, o którą chciałam zapytać, dotyczy raportu, a właściwie inwentaryzacji, o której mówiły przed chwilą panie z UKE. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zawsze pytają i domagają się, aby powstała nie tylko mapa techniczna dostępu do sieci szkieletowej bądź ostatniej mili. Zależy nam także na tym, aby wiedzieć, jak wygląda mapa własności poszczególnych elementów infrastruktury. Ta kwestia jest bardzo ważna z dwóch powodów. Pierwszy to sprawa bezpieczeństwa państwa. Sieć musi być traktowana strategicznie, jako ważny element bezpieczeństwa i obronności. Konieczne jest właściwe zabezpieczenie przed ewentualnym przejęciem kontroli przez obce służby, wrogie Polsce. Drugi powód to stworzenie monopolu, a co za tym idzie kwestia kosztów, które będą następstwem takiego procesu. Jeśli tak się zdarzy, że dojdzie do ujednolicenia charakteru własności poszczególnych elementów infrastruktury, to może dojść do sytuacji, w której ktoś podyktuje klientom zaporowe warunki dostępu. Mieliśmy do czynienia z podobną sytuacją w latach, kiedy dopiero powstawały w Polsce sieci telefonii komórkowej. Koszty dostępu do sieci telefonii komórkowej w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku i na początku obecnego wieku, po roku 2000, były znacznie wyższe niż są w tej chwili. Obawiam się, że może dojść do podobnej sytuacji w związku z dostępem do sieci szerokopasmowej, o ile nie będzie właściwego nadzoru ze strony państwa i opinii publicznej nad kwestią wyglądu mapy własności w sferze infrastruktury światłowodowej i kablowej służącej przesyłowi szerokopasmowego Internetu.

Page 42: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

42

Bardzo proszę o odpowiedź na pytanie, kiedy i w jakim zakresie opinia publiczna uzyska dostęp do mapy własności? Dodatkowo oczekiwałabym analizy ze strony Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji oraz Urzędu Komunikacji Elektronicznej i odpowiedzi na pytanie, czy obecny stan własności jest bezpieczny z punktu widzenia kwestii związanych z obronnością i bezpieczeństwem państwa oraz z punktu widzenia kosztów, które będą musieli ponosić obywatele za dostęp do Internetu szerokopasmowego? Dziękuję bardzo.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Bardzo proszę, pan przewodniczący Rogacki.

Poseł Adam Rogacki (PiS):

Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo, korzystając z obecności pani minister Olszewskiej, chciałbym zadać pytanie o to, czy jej zdaniem jest dziś w ogóle realne spełnienie przez Polskę wymagać znajdujących się w Europejskiej Agendzie Cyfrowej? W 2013 r. mieliśmy posiadać niemal w 100% powszechny dostęp do Internetu na terenie naszego kraju. Wiemy, że nie udało się tego osiągnąć. Do końca 2015 r. wszystkie gospodarstwa domowe mają mieć dostęp do sieci przynajmniej 30 Mb/s. Czy pani minister, jako reprezentant polskiego rządu, widzi dziś możliwość, że zdążymy to osiągnąć w wyznaczonym terminie?

Mówię o tym także z perspektywy znacznych środków, które są do wykorzystania. Widzimy, chociażby w dzisiejszych wystąpieniach pani minister i pań z UKE, jak wielkie są wciąż potrzeby i ile środków finansowych jest niezbędnych do ich zrealizowania. W roku 2012 Najwyższa Izba Kontroli zwróciła uwagę na słabą efektywność wykorzystania posiadanych środków. W tej chwili jesteśmy już praktycznie na finiszu roku 2013. Czy pani minister widzi szansę na skuteczne i sensowne wykorzystanie pieniędzy w taki sposób, aby spełnić kryterium wyznaczone do realizacji w roku 2015?

Jedną z przeszkód wymienionych przez panią minister jest kwestia zajęcia pasa ruchu drogowego. Jestem w stanie zrozumieć, że niektóre samorządy mogą nie dostrzegać w dostępie do Internetu szerokopasmowego żadnego czynnika stymulującego rozwój, a jedynie sposób na uzyskanie dodatkowego dochodu do budżetu gminy, powiatu lub sejmiku. Na tym tle chciałbym jednak zadać kolejne pytanie. Czy państwo, jako Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, próbowaliście w jakikolwiek sposób, np. poprzez konferencję, zachęcić samorządy do zastosowania choćby preferencyjnych stawek opłat?

Wydaje się, że w interesie każdej gminy, każdego powiatu lub województwa powinno być rozwijanie dostępu do Internetu. Podobnie jak dziś nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, że dom nie ma gniazdka z prądem lub bieżącej wody, tak przyszłe pokolenia nie będą mogły funkcjonować bez Internetu. Zupełnie nieprawdopodobne wydaje mi się, żeby na poziomie samorządu stopień zrozumienia tych potrzeb był aż tak znikomy. Stąd pytanie, czy ministerstwo podejmowało jakiekolwiek próby w kierunku zmian postaw prezentowanych przez samorządy?

Naprawdę, nie chce mi się wierzyć, aby chęć zapełnienia gminnej kasy była tak silna i przeważała nad zdroworozsądkowym myśleniem samorządowców. Nie wydaje mi się również, że może to być jedyna dziś bariera przeszkadzająca w wypełnieniu kryteriów Europejskiej Agendy Cyfrowej z jednej strony, a z drugiej strony także jedyna przeszkoda w realizacji inwestycji, które mogłyby powstać, gdyby nie te bariery oraz zagrożenia zwrotem środków unijnych. Przypominam, że sfera, o której rozmawiamy, posiada wciąż ogromne potrzeby kapitałowe.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Pan przewodniczący Siarka, bardzo proszę.

Poseł Edward Siarka (SP):

Pan przewodniczący Rogacki dotknął trochę temat, który dla mnie jest bardzo istotny, ponieważ reprezentuję także lokalne środowiska, żyjące na prowincji dość odległej od Warszawy. Przyznam się, że ta tematyka niejednokrotnie mnie bulwersowała. Plany, które przedstawiała pani minister i pani prezes UKE, nie budzą chyba większych zastrzeżeń. Moglibyśmy oczywiście spierać się o szczegóły, ale nie wydaje mi się, abyśmy mieli większe obiekcje, jeśli chodzi o generalia. Problem zaczyna się jednak wtedy, kiedy do gry wkraczają duże pieniądze. Na budowę Internetu szerokopasmowego mamy potężne środki. Ja, mieszkaniec prowincji, zaczynam się zastanawiać, czy faktycznie te środki są racjonalnie wykorzystywane przez osoby, które posiadają do nich dostęp? Moim zdaniem, jest to bardzo poważny problem.

Poseł Antoni Mężydło (PO):

Page 43: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

43

Wypowiedź poza mikrofonem.

Poseł Edward Siarka (SP):

Te środki nie są wykorzystywane. Pan poseł Mężydło również zna ten problem. Ja chciałem się do tego odnieść z punktu widzenia dawnego samorządowca. W wielu przypadkach zdarza się tak, że dochodzi do kumulacji czasowej i kumulacji środków. Nierzadko wymyśla się więc jakieś zadanie inwestycyjne, które – na dobrą sprawę – jest jedynie przerobieniem posiadanych środków, mówiąc brzydko. Jest to bardzo niebezpieczne zjawisko.

W raporcie pani prezes UKE znajduje się bardzo charakterystyczne zdanie. Mam nadzieję, że państwo zdajecie sobie z tego sprawę. Jest tam mianowicie stwierdzenie, że mamy niski poziom wykorzystania wybudowanych sieci. Pani minister z kolei mówiła o barierach inwestycyjnych. Z częścią jej stwierdzeń zgadzam się, też uważam, że niektóre sprawy zostały właściwie uregulowane. Proszę jednak sobie wyobrazić, jak wygląda rzeczywistość na prowincji. Postawcie siebie państwo w sytuacji obywatela, który postanowił sobie wybudować nowy dom. Z jego okien widzi on kable – znak, że wybudowano nową sieć. Musicie mi państwo uwierzyć na słowo, ale uzyskanie informacji, w jaki sposób można podłączyć się do widocznego kabla, jest niemożliwe.

Operatorzy, bo rzecz dzieje się na ich poziomie, tak daleko oddalili się od klienta, że ten nie może znaleźć nawet źródła informacji o tym, gdzie powinien się zwrócić z prośbą o podłączenie do tej konkretnej sieci. Oczywiście zakładam, że są takie możliwości techniczne. Uważam, że operatorzy powinni o tym informować. Mówię w tej chwili z perspektywy zwykłego obywatela, który zwykle raz w życiu buduje sobie dom. Wielu ludzi, takich, jacy żyją w mojej miejscowości i w sąsiednich gminach, najnormalniej w świecie rezygnuje z dodatkowych starań o uzyskanie dostępu do sieci. Ci ludzie po prostu nie wiedzą, co mają w tym celu zrobić. Jakby tego było mało, to nawet projektanci domu nie wiedzą lub mają problemy z uzyskaniem od operatora prostej informacji, w jaki sposób podłączyć się do istniejącej przecież sieci.

Często ludzie mieszkający na wsi deklarują, że sami postawią konieczny słup na własnej działce, udostępnią miejsce, ale niech im wreszcie pozwolą włączyć się do sieci. Tyle że wcale nie wiadomo, kto ma to zrobić i jak. Często przybiera to kuriozalną formę. Szuka się znajomego, który zna dojścia do kogoś, kto może mu umożliwić podłączenie się np. do telefonu. Może to wydawać się śmieszne, ale niestety, okazuje się, że wcale nie jest łatwo włączyć się do sieci. Pomijam tutaj całkowicie kwestię kosztów, o których mówiła pani poseł Bubula. Ludzie na prowincji chcą włączać się do sieci, ale przez ostatnie lata operatorzy bardzo oddalili się od klienta, także w sensie wyjaśnienia sposobu dostępu do istniejących łączy.

Jeżeli mamy do czynienia z nowym blokiem postawionym gdzieś w mieście, to inwestor obecnie zadba o to, aby na minimalnym przynajmniej poziomie sprawę uregulować. Wystarczy, że jest dostęp, a rozprowadzenie już się jakoś zrobi. Miasto to jednak zupełnie inna rzeczywistość niż wieś.

Posłużę się moim osobistym przykładem. Jestem w stanie wybudować sieć, dociągnąć ją, aby tylko móc się włączyć. Ostatnio tak robiliśmy we wsi. Okazało się jednak, że próba podłączenia jest niemożliwa. Postawiliśmy słupy, kupiliśmy kabel, zrobiliśmy wszystko, co było konieczne, a i tak okazało się, że podłączenie to prawdziwy horror. Nie wiem, dlaczego tak jest. Czy tak musi być?

Nie oczekuję w tej chwili, że pani prezes albo pani minister odpowie bezpośrednio na te pytania. Podaję jednak przykłady prosto z życia, ponieważ nie wiem, czy w resorcie ktoś na co dzień zajmuje się niwelowaniem tego rodzaju barier. Jak znam jednak rzeczywistość, to chyba nikogo takiego nie ma. Myślę, że takie bariery trzeba usuwać jak najprędzej. Mamy bowiem do zrealizowania słuszny cel, posiadamy środki, które umożliwiają jego osiągnięcie, istnieją wyspecjalizowane firmy, które podejmą się realizacji, ale konieczne jest także wykonanie bardzo pozytywistycznej pracy. Mam mapę, robię projekt, uzyskuję pozwolenie budowlane, nadzoruję realizację. Tylko takie działanie ma sens. Spotkałem się już z sytuacją, że projekt to jedno, a wykonanie to drugie. Firma chciała uniknąć dodatkowych prac w pasie drogowym, o którym mówił kolega Rogacki i dlatego przesunęła kabel o 0,5 metra, do rowu. Po pewnym czasie jako wójt rozpocząłem czyszczenie rowu i co się okazało? Przy okazji wyciągnęliśmy znajdujący się tam kabel. Nie wiedzieliśmy, że on tam leży. Takie historie też mają miejsce, niestety.

Kwestia mapowa jest niezwykle istotna. Odnosi się to do wszystkich sieci. Jest to niewątpliwie mozolne i trudne zadanie, ale musi być wykonane. Widać już pewien postęp, sprawy zaczynają być powoli regulowane, ale trzeba to później właściwie wykorzystać. Pamiętajmy, że są to milionowe nakłady. To wszystko ma służyć ludziom. Jeżeli nie przeskoczymy tego, że budując dom, nadal nie dowiem się u operatora, gdzie mogę złożyć podanie albo z kim mam porozmawiać, aby szybko otrzymać warunki techniczne, to daleko nie zajdziemy. Nawet to nie ja muszę to wiedzieć, niech o tym wiedzą ci, którzy robią projekt – to całkowicie wystarczy. Jeśli nie, to nadal będziemy tkwili po uszy w tym bałaganie. Niestety, ale na prowincji często rzeczywistość właśnie tak wygląda.

Page 44: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

44

Musiałem o tym państwu opowiedzieć, abyście uświadomili sobie, jak duży jest to problem. Wynika on wprawdzie z dobrej rzeczy, jaką jest Europejska Agenda Cyfrowa, ale jednak ciągle ten kłopot istnieje. Ludzie chcą dostępu do Internetu, proszą o ten dostęp, ale na prowincji nadal nie jest to prosta rzecz do załatwienia.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Panie pośle, rozgrzeszę pana z popełnionej przed chwilą prywaty i mam pewną propozycję. Uważam mianowicie, że dobrze byłoby, gdyby można zbadać opisany przez pana problem na przykładzie konkretnego przypadku. Czy może pan powiedzieć pani minister, gdzie opisane wydarzenia miały miejsce? Wówczas Ministerstwo ustali, gdzie tkwi problem. Jeżeli nie rozpatruje się konkretnego przypadku, to bardzo trudno jest zidentyfikować źródła kłopotów. Bardzo proszę, żeby podał pan, panie pośle, gdzie to się działo.

Poseł Edward Siarka (SP):

Pani minister, powiedzmy, że zostaję posłem na mojej prowincji i organizuję biuro poselskie. Jeśli chciałbym przyłączyć się do sieci, to proszę mi uwierzyć, byłaby to droga przez mękę.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Ale niech pan powie, o jakim miejscu pan mówi, konkretnie?

Poseł Edward Siarka (SP):

Konkretnie mówię o Nowym Targu, pani przewodnicząca. Także o rejonie Rabki.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Bardzo prosiłabym o zbadanie tej sprawy, pani minister. Być może w ten sposób uda nam się zidentyfikować jakąś barierę, o istnieniu której nie mamy nawet najmniejszego pojęcia. Dziękuję, panie pośle. O zabranie głosu proszę pana posła Mężydłę.

Poseł Antoni Mężydło (PO):

Dziękuję, pani przewodnicząca. Gdyby chodziło tylko o spełnienie warunków przewidzianych przez Europejską Agendę Cyfrową, to można by zgodzić się z wystąpieniami pani minister, pani prezes i pani dyrektor. Wydaje mi się jednak, że chodzi o rzecz dużo bardziej istotną. Do rozwoju nowoczesnego społeczeństwa i nowoczesnej gospodarki szerokopasmowa infrastruktura stanie się już całkiem niedługo absolutnie niezbędna. Wszystko fajnie – wypełniamy ustawę – Prawo telekomunikacyjne, mega-ustawę, posługując się nomenklaturą używaną przez panie, w sprawę zaangażowane są liczne samorządy, ale cały czas brak jest konkretów. Jedynie pani dyrektor w swoim wystąpieniu podała kilka przykładów realizacji, takich jak np. ponad 1.200 tys. połączeń zrealizowanych przez Telekomunikację Polską S.A., przy czym jest to porozumienie z 2009 r.

Dziś muszę paniom otwarcie powiedzieć, że nawet mega-ustawa nie pomogła, jeśli chodzi o rozwój szerokopasmowego Internetu. Mamy taki model biznesowy, jaki mamy. Mamy taką sytuację biznesową, jaką mamy. Rynek telekomunikacyjny jest mocno przeregulowany i przedsiębiorcy z tej branży nie za bardzo posiadają środki na inwestycje. Pani minister podała, jakie kwoty wchodzą w grę. O ile się nie mylę, była mowa o 17 mld zł, z tego ok. 6 mld zł ma pochodzić ze środków publicznych. Oznacza to, że resztę musi dołożyć biznes, a na to go chyba w tym momencie nie stać.

Dopóki mieliśmy agresywnego regulatora, który ręcznie sterował rynkiem, to dały się zaobserwować pewne efekty. Pamiętajmy o tym, że zarówno Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, jak i UKE to właśnie regulatorzy. Mają oni trudny do przecenienia wpływ na rynek. Jeżeli dokładnie zbadalibyśmy efekty, które przyniosło wybudowanie nowych linii, to pewnie dałoby się zauważyć, że standard nie jest taki, jaki być powinien i jaki jest wymagany przez Europejską Agendę Cyfrową. Jednak od pewnego czasu regulator stracił swoją agresywność. Przestał on grozić przedsiębiorcom ewentualną restrukturyzacją lub separacją strukturalną, co spowodowało, że przestano osiągać porozumienie. Przecież jako regulatorzy nic nie możecie zrobić ani nakazać przedsiębiorstwom. Podmioty gospodarcze kierują się własną wolą, a nie koncepcjami zrodzonymi w jakimkolwiek urzędzie i dlatego wydaje się, że w obecnym modelu, który mamy dziś w Polsce oraz w obecnej sytuacji, jaka wytworzyła się na rynku telekomunikacyjnym, zresztą tak, jak w całej Unii Europejskiej, będzie bardzo trudno zrealizować cele Europejskiej Agendy Cyfrowej oraz założenia Narodowego Planu Szerokopasmowego.

Page 45: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

45

Wydaje mi się, że jedną z przyczyn jest także ilość środków wykorzystanych na budowę sieci szerokopasmowej. Z tego, co możemy wyczytać w materiałach, było tego ok. 1,5 mld euro. Efekty są dość mizerne i podejrzewam, że jeśli nie zmieni się istniejącego modelu – w sensie kształtu rynku i sposobów jego regulacji – to osiągane efekty nadal pozostaną mizerne, także te, które pojawią się na koniec roku 2015. Obawiam się, że nie wykorzystamy dostępnych środków na rozwój Internetu szerokopasmowego, nie mówiąc już w ogóle o kwestii następnej perspektywy finansowej. Nie ma co teraz poruszać tego tematu. Pamiętam, jak podchodziliśmy do mega-ustawy, to mówiliśmy, że będzie problem, gdyż samorządy wolą wydać pieniądze na krawężnik, ponieważ go widać niż na zakopany kabel, który nikomu nie imponuje.

Z samorządami jest jeszcze jeden problem. Nawet, jeżeli one wykorzystują w jakiś sposób pieniądze na budowę sieci szerokopasmowych, to efekt takich działań i tak jest bardzo mizerny. Wspominano dziś już o Kujawsko-Pomorskiej Sieci Informacyjnej. Chcę powiedzieć, że znam ten problem bardzo dobrze, także od strony przekazów samorządowców. Trudno powiedzieć, aby samorządy oraz powstające firmy, jak właśnie Kujawsko-Pomorska Sieć Informacyjna, potrafiły w odpowiedni sposób wykorzystać biznesowo zakopaną infrastrukturę. Bardzo często gospodaruje się nią całkowicie bezsensownie. Samorządy są zmuszane do korzystania z niej, a tymczasem wolą posługiwać się np. Neostradą. Niekiedy z obowiązku opłacają abonament za własną sieć, ponieważ muszą to robić, ale się nią nie posługują. Obawiam się, że istniejąca infrastruktura nie zostanie odpowiednio wykorzystana, a fakt, że powstaje ona w ramach modelu samorządowego przyczyni się jedynie do swoistego rozbicia dzielnicowego Internetu szerokopasmowego, co nie będzie sprzyjać dalszemu rozwojowi. Jestem zdania, że sieć stacjonarna powinna być mocno zintegrowana, a planowane inwestycje powinny ruszyć z kopyta, ze względu na fakt, że taki jest obowiązek państwa.

Niestety, ale żebym został przekonany, że pieniądze będą wykorzystane właściwie, a agenda zostanie zrealizowana, podobnie jak Narodowy Plan Szerokopasmowy, oczekiwałbym od państwa przedstawienia pomysłu na gruntowną reformę dzisiejszego rynku i obowiązujących na nim regulacji. Obecnie jestem tylko pełen obaw, że nie uda nam się zrealizować zakładanych celów i nie jest to jedynie sprawa Europejskiej Agendy Cyfrowej, ale całej polskiej gospodarki. W przyszłości nikt nie będzie chciał inwestować w Polsce, jeżeli nie osiągniemy określonych parametrów, jeśli chodzi o infrastrukturę szerokopasmową. Żadna światowa firma do nas nie zawita, jeśli będzie wiadomo, że nasycenie liniami stacjonarnymi w naszym kraju wynosi np. zaledwie 30%, kiedy średnia europejska to 95%. Z tego punktu widzenia będziemy krajem zacofanym, analogicznie jak wtedy, kiedy postrzegano nas jako państwo niemające odpowiedniej infrastruktury drogowej. Jak pamiętamy, inwestorzy nie pchali się wówczas do nas drzwiami i oknami. Podobnie było z koniecznością posiadania odpowiedniej infrastruktury kolejowej. Dla nowoczesnej gospodarki infrastruktura sieci szerokopasmowych będzie jeszcze ważniejsza.

Zakładam, że państwo znacie raport prezesa UKE z 2009 r., w którym przedstawiono kwestie rozwoju sieci szerokopasmowych i ich wpływu na rozwój gospodarczy kraju. Mam sporo obaw odnośnie do przyszłości. Chciałbym się dowiedzieć, czy Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji posiada jakieś pomysły, w jaki sposób przyspieszyć konieczne inwestycje? Jeśli nie, to ta kwestia będzie wyglądała fatalnie politycznie w 2015 r., jeśli nie zdołamy wykorzystać środków na rozwój Internetu szerokopasmowego i nie chodzi tu tylko o kwestie zasadnicze, ale także o te bardziej powierzchowne. Kwestia polityczna wydaje się być mniej istotna, ale stanie się za dwa lata bardzo widoczna. Dziękuję bardzo.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Dziękuję panu posłowi. W tej chwili, skoro nie widzę innych chętnych do dyskusji, udzielę sobie głosu w celu zadania pytania. Nurtuje mnie ten sam problem, co pana przewodniczącego Rogackiego. W informacji przygotowanej przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, na samym końcu jest mowa, że w listopadzie br. do konsultacji trafiła zmiana rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 18 lipca 2011 r. w sprawie wysokości opłat za zajęcie pasa drogowego dróg, których zarządcą jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Chciałbym prosić, aby pani minister wyjaśniła nam, co zmienia ten projekt rozporządzenia? Jakie innowacje ono wprowadzi?

Kolejna sprawa jest taka, że odniosłam wrażenie, mimo że nie wiem, czy przeprowadzono analizę pod tym kątem, iż po zobaczeniu przytoczonych kosztów ponoszonych z tytułu zajęcia pasa drogowego sprawiają one rzeczywiście wrażenie wręcz niesłychanych. Jeśli rzeczywiście jest tak, że na Mazowszu, w przypadku inwestycji na kwotę blisko 500 mln zł, opłata za zajęcie pasa drogowego przez jeden rok wynosi 3,5 mln zł, to ta kwota wydaje się bardzo duża. Nie wiem, czy mam rację, może się mylę, jednak obawiam się, że kwota opłaty przełoży się w przyszłości na wysokość opłat eksploatacyjnych ponoszonych przez końcowych użytkowników Internetu. Tym samym, gmina będzie dodatkowo zarabiać na obciążeniach finansowych własnych podatników. Tak wynika z logiki, ale ta sytuacja jest kompletnie absurdalna.

Do tego wszystkiego, jak rozumiem, sieci są budowane w znacznej części z pieniędzy unijnych, czyli nie są to środki inwestorów prywatnych. Muszę powiedzieć, że taka ścieżka finansowania jest dla mnie dość mocno zdumiewająca i chyba przestaję cokolwiek z tego rozumieć. Chciałabym się więc zapytać, czy nie można w jakiś

Page 46: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

46

sposób powiązać ze sobą dofinansowania dla gminy, powiatu lub województwa z tym, że zostaną one przymuszone do pobierania opłaty za zajęcie pasa drogowego w jakichś realnych i rozsądnych granicach? Nie widzę powodu, dla którego taka opłata zaczyna stanowić de facto źródło dochodu dla gminy, a to wszystko dzieje się kosztem podatników, pomimo że pieniądze na inwestycje są środkami publicznymi, tyle że pochodzą z Unii Europejskiej.

I jeszcze trzecia sprawa. Czy przypadkiem nie jest tak, a może zrobiono jakąś analizę na ten temat, że tam, gdzie są wysokie opłaty za zajęcie pasa drogowego, występuje relatywnie słabszy rozwój infrastruktury informatycznej, szczególnie jeśli chodzi o placówki światowo-wychowawcze? Czy wysoka opłata za zajęcie pasa drogowego nie łączy się ze słabym poziomem informatyzacji tych gmin, co w efekcie przekłada się na słabą informatyzację szkół? Oznaczałoby to, że w jakimś stopniu winę za taką sytuację, za słabszy rozwój infrastruktury informatycznej na ich terenie ponoszą kierownicy jednostek samorządu terytorialnego. Po przeanalizowaniu pobieżnym danych przedstawionych przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji tego typu wnioski zaczęły mi przychodzić do głowy. Nie chcę w tej chwili autorytatywnie przesądzać, czy mam rację, ponieważ zbyt ogólnie poznałam zagadnienie, ale prosiłabym o zajęcie stanowiska w tej sprawie przez panią minister. Może były robione jakieś badania tej kwestii?

To wszystkie pytania z mojej strony. Widzę, że jeszcze chęć zabrania głosu wyraził jeden z gości Komisji. Bardzo proszę, tylko zwracam się z prośbą o niezbyt długą wypowiedź, gdyż mamy limitowany czas posiedzenia. Do końca pozostało nam jeszcze ok. pół godziny, a pytań pod adresem ministerstwa i UKE zostało zadanych bardzo dużo i chcielibyśmy zdążyć wysłuchać odpowiedzi, które nas wszystkich interesują. Bardzo proszę, ma pan głos.

Prezes zarządu Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej Jerzy Straszewski:

Dzień dobry państwu, nazywam się Jerzy Straszewski i reprezentuję Polską Izbę Komunikacji Elektronicznej. Szanowna pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo, zaproszenie na dzisiejsze posiedzenie otrzymałem zaledwie przed trzema dniami, a w związku z tym nie zdołałem przygotować materiałów dla każdego z państwa, chciałbym jednak odnieść się do kilku spraw, które moim zdaniem są bardzo istotne.

Zacznę od nawiązania do mojego poprzedniego wystąpienia na posiedzeniu Komisji Administracji i Cyfryzacji, gdy rozmawialiśmy o konsolidacji rynku telekomunikacyjnego. Przedstawiłem wówczas m.in. dane na temat udziału operatorów telewizji kablowej w realizacji agendy cyfrowej. Nie chcę się w tej chwili powtarzać, ale z przytoczonych wtedy danych wynikało, że tę agendę prawie zrealizowaliśmy. Odnosząc się do kwestii poruszonych dziś, mogę powiedzieć, że prawie 3 mln abonentów telewizji kablowej posiada dostęp do łączy szerokopasmowych, które spełniają wymogi Europejskiej Agendy Cyfrowej. Przypomnę, że dziś podawano, iż przepływność tych łączy wynosi 30 Mb/s, a w niektórych przypadkach nawet 100 Mb/s.

Padło dziś również pytanie o to, ile kosztuje realizacja założonych planów. Od przedstawiciela sieci UPC uzyskałem informację, że łącze 30 Mb/s kosztuje ok. 30-40 zł, a łącze 100 Mb/s zaledwie nieco ponad 100 zł. Jak widać, nie są to kwoty bardzo wygórowane, jeśli weźmie się pod uwagę wysoką jakość sieci.

Wracając do tematu sieci nowej generacji, tzw. sieci NGE (Next Generation Access), chciałbym powiedzieć…

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Najmocniej pana przepraszam, panie prezesie, ale w tej chwili nie mamy już czasu na długie wystąpienia. Zadajemy tylko pytania pani minister i pani prezes UKE. Musimy uzyskać od nich odpowiedź na pytania postawione wcześniej i nie mamy czasu na prowadzenie dyskusji.

Prezes zarządu PIKE Jarzy Straszewski:

Pani przewodnicząca, czy państwo życzycie sobie, żebym coś powiedział, czy nie macie takiego życzenia?

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Oczywiście, panie prezesie. Z zainteresowaniem wysłuchamy pana stanowiska, ale bardzo proszę, aby przedstawił je pan w sposób możliwie skondensowany. Wcześniej zadaliśmy bowiem dużo ważnych pytań i zależy nam na otrzymaniu odpowiedzi, a czas zaczyna nas naglić.

Prezes zarządu PIKE Jarzy Straszewski:

Page 47: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

47

Dobrze, pani przewodnicząca, rozumiem zaistniałą sytuację. Ponieważ przypuszczałem, że mogę nie mieć zbyt wiele czasu na moje wystąpienie, przygotowałem dziś rano pewien materiał. Ponieważ nie było możliwości, aby go rozesłać członkom Komisji przed posiedzeniem, przekażę go na ręce pani przewodniczącej z prośbą o dołączenie do protokołu z dzisiejszych obrad. W tym materiale znajdą państwo wszystkie kwestie, jakie chciałem poruszyć w moim wystąpieniu. Chciałbym jednak powiedzieć kilka zdań. Jeśli pani przewodnicząca pozwoli, to zajmę jedynie trzy minuty.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Bardzo proszę, trzy minuty.

Prezes zarządu PIKE Jarzy Straszewski:

Dziękuję uprzejmie. Szanowni państwo, jakie są problemy i bariery przed którymi stoimy? Nie chcę się przechwalać, co możemy osiągnąć. Skoncentruję się więc na barierach. Mają one charakter regulacyjny i prawny. Nieprzejrzystość prawa i dowolność jego interpretacji, możliwość różnej interpretacji sprawiają, że często spotykają nas kłopoty. Żeby nie być gołosłownym, posłużę się przykładem. Nie jest do końca uregulowany stan prawny dostępu do zasobów mieszkaniowych, szczególnie chodzi o spółdzielnie mieszkaniowe, które posiadają status przedsiębiorcy telekomunikacyjnego. Dokładnie nie wiadomo, co oni mogą, a co my możemy i za ile?

Kolejna kwestia – rozporządzenie w sprawie warunków, jakim powinny odpowiadać budynki. Jest to rozporządzenie ministra transportu i budownictwa, teraz ponownie mamy już do czynienia z ministrem infrastruktury. Z treści rozporządzenia wynika, że trzeba budować złącza dostępowe pięciu rodzajów sieci. Uważamy, że jest to zwykłe marnotrawienie środków finansowych. Koszt wynosi ok. 2000 zł, a sieci musimy dostarczyć do mieszkania, a nie do budynku. Jest to duży, odrębny temat. Rozmawiamy o tych sprawach zarówno z Ministerstwem Administracji i Cyfryzacji, jak i z UKE.

Szanowni państwo, jakie inne problemy dostrzegamy? Była już o tym mowa. Chodzi głównie o problemy wynikające z roszczeniowego nastawienia wszystkich zaangażowanych w proces inwestycyjny, zaczynając od deweloperów, spółdzielni mieszkaniowych i władz samorządowych. Każdy z tych podmiotów każe sobie płacić, czy to za pas drogowy, czy to za metr kwadratowy powierzchni ściany itd. Za wszystko żąda się od nas pieniędzy, a to musi przełożyć się na ograniczenie ilości środków, które my, jako operatorzy kablowi, z własnych zasobów możemy przeznaczać na nowe inwestycje.

Jakie są inne problemy związane z inwestycjami? Trzeba chyba zmodyfikować całkiem jeszcze nową mega-ustawę, gdyż pojawiło się szereg problemów. Nie ma w tej chwili czasu na szczegółowe omówienie tych zagadnień, wspomnę tylko o kłopotach z mapami cyfrowymi. Niby one są, a praktycznie ich jednak nie ma. Sprawa dotyczy 1% lub co najwyżej 1,5% powierzchni naszego kraju, ale rzecz jest niezwykle ważna i bardzo potrzebna nam do realizacji inwestycji.

Niezależnie od występujących barier konsekwentnie realizujemy jednak cele agendy. 2,8 mln łączy dostępowych spełnia wymagania NGA. Niestety, potencjalne 7,5 mln łączy znajduje się jedynie w miastach, a co za tym idzie niewiele możemy pomóc w wymazywaniu białych plam z obszaru Polski. Warto powiedzieć, że obecnie operatorzy kablowi wychodzą jednak poza miasta i obejmują zakresem swoich usług osady podmiejskie. Podejmują się także inwestycji w sieci bezprzewodowe, co kłóci się trochę z nazwą branży, która przecież brzmi „operatorzy kablowi”.

Na tym bym zakończył moje wystąpienie. Aby nie przedłużać, pozwolę sobie przekazać pani przewodniczącej gotowy materiał, zgodnie z tym, co mówiłem. Mam nadzieję, że on się przyda członkom Komisji.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Bardzo dziękuję. Materiał roześlemy paniom posłankom i panom posłom. Jeśli to możliwe, prosilibyśmy jeszcze o przesłanie dokumentu drogą elektroniczną. Rozmawiamy w końcu o kwestiach związanych z nowoczesnymi technologiami, a to do czegoś zobowiązuje. Otrzymamy materiał na skrzynkę e-mail, na adres sekretariatu Komisji, panie prezesie?

Prezes zarządu PIKE Jarzy Straszewski:

Oczywiście, pani przewodnicząca.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Page 48: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

48

Dziękuję bardzo. Przystępujemy do wysłuchania odpowiedzi na zadane pytania. Jako pierwszą, poproszę panią minister Olszewską. Bardzo proszę, pani minister.

Podsekretarz stanu w MAiC Małgorzata Olszewska:

Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo, postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania, które zostały do mnie skierowane. Rozpocznę od pytania pani poseł Sobeckiej w sprawie notyfikacji. Uważam, że pytanie zostało celnie postawione. Dlaczego tak się stało? Otóż, w obecnej perspektywie finansowej, którą realizujemy od 2007 r. – co oznacza, że dokumenty dotyczące programu musiały być przygotowane trochę wcześniej – nie został niestety opracowany ramowy program, który powinien stanowić załącznik do programu operacyjnego i określać, że przyznane środki będziemy wydawać w ramach takich to, a takich modeli. To nie zostało przez nas zrobione. Można oczywiście szukać winnych i przerzucać się odpowiedzialnością, ale uważam, że ta kwestia nie ma kluczowego znaczenia. Podstawowe znaczenie posiada natomiast to, że jako Polska po raz pierwszy przystąpiliśmy do realizacji tego rodzaju projektu. Z tego powodu nie uwzględniliśmy w procesie przygotowań pewnych spraw i dlatego musieliśmy przygotować aż 18 notyfikacji i uruchomić tyle samo procedur modyfikacyjnych, ponieważ Komisja Europejska musiała zobaczyć, w jakim modelu i w jaki sposób chcemy wydawać pieniądze z funduszy unijnych podczas interwencji podejmowanych w określonych regionach kraju, posługując się pomocą publiczną. Taka była przyczyna wszystkich indywidualnych notyfikacji.

Zdobyte doświadczenie posłuży nam w przygotowaniu programu pod przyszłą perspektywę finansową. W najbliższym czasie rozpoczynamy bardzo intensywne prace koncepcyjne dotyczące przygotowania modelu interwencji pod kątem wydania pieniędzy w tym obszarze w przyszłym okresie programowania.

Jeśli chodzi o wypowiedź pana przewodniczącego Siarki, to chcę państwu powiedzieć, iż całkowicie się zgadzam z diagnozą postawioną przez pana posła. Rzeczywiście, opisane przez niego problemy występują na polskiej prowincji. Podobnie jak pan poseł, ja także pochodzę o obszaru zaniedbanego infrastrukturalnie, tyle że leżącego nie w górach, a w województwie warmińsko-mazurskim. Kwestia wyboru i możliwości uruchomienia usług związanych z Internetem jest bardzo istotna dla Polaków, bez względu na miejsce ich zamieszkania. Konieczne jest stworzenie warunków, które umożliwią bezproblemowe podłączanie się do sieci. Jeśli chodzi o to, co zdiagnozowaliśmy dotychczas, to można stwierdzić, że na razie koncentrujemy się na stworzeniu szkieletu, kręgosłupa sieci, przy wykorzystaniu którego można świadczyć usługi. Przedsiębiorcy telekomunikacyjni powinni teraz zacząć niejako obudowywać sieci dostępowe. Dotychczas brakowało nam wspomnianego szkieletu. Przedsiębiorca, który składa sobie planowany projekt, może powiedzieć np., że podłączyłby Nowy Targ lub Giżycko, ale wymagałoby to dobudowania przeze mnie takiej ilości sieci, że biznes wyszedłby na minus. Właśnie dlatego tworzą się i utrzymują tzw. białe plamy. Ta sytuacja pozostaje praktycznie nierozwiązana od dwóch dekad. Program, który realizujemy obecnie, jest pierwszym, jaki zwraca uwagę na istotę tego, jak bardzo Internet szerokopasmowy może być istotny dla rozwoju kraju. Poruszył ten wątek pan poseł Mężydło. Z powyższych przyczyn Narodowy Plan Szerokopasmowy mówi właściwie jedynie o sieciach dostępowych, czyli o ostatnim odcinku drogi prowadzącej do klienta. W tym zakresie jest najwięcej potrzeb. Należy zachęcić inwestorów do dobudowania Internetu dla indywidualnego klienta, którym jest m.in. mieszkaniec polskiej prowincji.

Pytania pana przewodniczącego Rogackiego i pana przewodniczącego Siarki oraz pana posła Mężydły dotykały także zagadnienia, czy jest możliwe, mówiąc kolokwialnie, przerobienie środków z Unii? Czy jesteśmy w stanie rozsądnie i skutecznie je zagospodarować? Moim zdaniem tak, jak najbardziej. Musimy jednak w tym celu pracować bardzo intensywnie, wspólnie z samorządowcami, przedstawicielami poszczególnych regionów naszego kraju, nad realizacją zaplanowanych projektów. Wydaje i się, że spora część województw jest już dobrze przygotowana do realizacji projektów. Zadaniem administracji centralnej, która – mam nadzieję – będzie wspomagana przez posłów, jest wspieranie i praca nad tym, aby doprowadzić do końca rozpoczęte inwestycje. Ich zakończenie będzie pozytywnie świadczyło o nas, jako o kraju. Można powiedzieć, że są one, albo mogą się stać, swoistą wizytówką Polski.

Nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem pana posła Mężydły, że w ogóle nic się nie dzieje. Panie pośle, niech pan spojrzy choćby na region, który, jak mi się wydaje, jest panu dość bliski, czyli Wielkopolskę. Został tam zrealizowany bardzo duży projekt wielkopolskiej sieci szerokopasmowej. W tym projekcie mamy 4,5 tys. km światłowodów. Co ważne, jest on zrealizowany w modelu PPP. Oznacza to, że jest w niego zaangażowany przedsiębiorca telekomunikacyjny, który realizuje inwestycję wspólnie z samorządem. W kwietniu 2013 r. wybrano wykonawców w tym projekcie. W tej chwili trwa proces wyboru operatora infrastruktury. Odbiory pierwszych odcinków sieci są planowane na połowę grudnia.

Uważam, że stwierdzenie, iż nic się nie dzieje, jest trochę krzywdzące. Jestem przekonana, że w przyszłym roku będziemy mogli pokazać Komisji projekty zrealizowane na Pomorzu i w Lubuskiem, które – zgodnie z planem – powinny zostać zakończone w 2014 r. W realizację obu tych projektów również zaangażowany jest przedsiębiorca telekomunikacyjny.

Page 49: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

49

Czy realne jest spełnienie wymagań z Europejskiej Agendy Cyfrowej? To pytanie zadał pan przewodniczący Rogacki. Moim zdaniem, tak. Specyfika tych inwestycji jest odmienna od typowych przedsięwzięć, np. takich jak budowa drogi. Inwestycje w ramach agendy możemy realizować w nieco inny sposób. Są one wykonywane poprzez wykorzystanie pasa drogowego, poprzez porozumienia z energetyką, w wyniku czego możemy podwiesić się na słupach energetycznych, lub przy wykorzystaniu kolei, co ma miejsce w związku z dolnośląską siecią szerokopasmową. Uważam, że wymagania agendy możemy spełnić, a poza tym jestem zdania, że przede wszystkim, powinniśmy mieć ambicje, aby sprostać tym wyzwaniom.

Zgadzam się ze stwierdzeniem, że samorządy nie były odpowiednio przygotowane do realizacji tego zadania. To prawda. Jednak mimo tego braku, w sensie przygotowania, samorządy w znacznym stopniu dobrze wywiązały się z realizacji zadania. Liczę na to, że wszystkie duże, sztandarowe projekty uda nam się pomyślnie zakończyć.

Jeżeli chodzi o pytanie pani poseł Bubuli, dotyczące tego, ilu Polaków korzysta z szerokopasmowego Internetu, to proponuję, że dostarczymy pani poseł szczegółowe dane na ten temat. Dysponujemy odpowiednimi statystykami. Jest to bowiem przedmiot zainteresowania i działalności prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej. UKE na bieżąco bada stan dostępności Internetu i penetracji Internetem wśród gospodarstw domowych. Z posiadanych danych wynika, że 70% gospodarstw domowych korzysta z Internetu. W jednej z tabel, która znajduje się w przekazanym państwu materiale, można znaleźć szczegółową statystykę. Wynika z niej, że na 100 gospodarstw domowych ok. 29,3% dysponuje dostępem stacjonarnym, a 83,5% posiada dostęp mobilny. Te dane potwierdza także badanie „Diagnoza społeczna”, wykonane za rok 2013. Zgodnie z wynikami tego badania, z Internetu korzysta ok. 70% gospodarstw domowych, przy czym w miastach jest to 78%, a na wsi 61%.

Jeśli chodzi o kwestię stawek opłat za pas drogowy i sprawę rozporządzenia, o których powiedziała pani przewodnicząca, wyjaśniam, że wspomniane rozporządzenie dotyczy dróg krajowych. Znacznie obniża ono wysokość stawek za zajęcie pasa w drodze krajowej. W przypadku jezdni było to dotychczas 32 zł, a będzie 12 zł, natomiast w przypadku terenu poza jezdnią dotychczas było 16 zł, a teraz będzie 4 zł. Są to opłaty za 1 m² powierzchni. Jak widać, różnice w wysokości stawek mają charakter zasadniczy.

Odpowiadając dalej na pytania, chcę powiedzieć, że podjęliśmy dialog z samorządowcami. Toczy się on w ramach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu oraz w formie 16 regionalnych warsztatów, które były poświęcone tej tematyce. Staraliśmy się przekonać lokalnych włodarzy, że polityka, jaką dotychczas uprawiają, jest bardzo krótkoterminowa. Każdy samorząd, prędzej lub później, stanie przed problemem związanym z kosztami eksploatacji. Intensywnie cały czas zastanawiamy się nad tym, jak kompleksowo wykonać to zadanie. W pewnym bowiem momencie, po upływie okresu, w którym jest gwarantowana trwałość, ktoś będzie przecież musiał utrzymywać istniejące sieci. Już w tej chwili musimy zastanawiać się nad wizją, jak chcemy dalej prowadzić to przedsięwzięcie, tym bardziej, że musimy brać od uwagę ilość wcześniej wydanych środków finansowych.

Ktoś z państwa wspomniał o raporcie Najwyższej Izby Kontroli. Raport ten został wprawdzie sporządzony w roku 2012, ale moim zdaniem odnosił się on do sytuacji ze wszystkimi problemami i notyfikacjami, które mamy już za sobą. Jestem przekonana, że dane pokazane w raporcie mają obecnie zupełnie inną postać. Bardziej zbliżony do obrazu rzeczywistości jest przygotowany przez nas materiał niż zeszłoroczny raport NIK. Moim zdaniem, aktualnie każdy z regionów mógłby przedstawić bardzo szczegółową informację na temat projektu realizowanego na jego terenie.

Jeśli chodzi o zasugerowany związek pomiędzy poziomem informatyzacji, jej kosztami i wysokością opłat za zajęcie pasa drogowego, to jedyne, co mogę powiedzieć na ten temat, to że wysokość opłat jest zróżnicowana w skali kraju. Jej stawka zależy od strategii, którymi kierują się rządzący w poszczególnych regionach, pod warunkiem, że taką strategię posiadają. Moim zdaniem, istnieje w tym zakresie związek przyczynowo-skutkowy. Przypuszczenie pani przewodniczącej także mi wydaje się prawdopodobne. Niestety, ale nie prowadziliśmy szczegółowych analiz tego problemu i nie dysponujemy twardymi danymi. Wydaje mi się jednak, że należy wziąć pod uwagę specyfikę poszczególnych regionów. Zupełnie inaczej sytuacja może wyglądać na Śląsku lub na Mazowszu, a inaczej w województwie warmińsko-mazurskim, gdzie występują całkowicie odmienne potrzeby. Jeżeli Wysoka Komisja zgłosi zapotrzebowanie na materiał analityczny w tym zakresie, to zostanie on dla państwa przygotowany.

Na zakończenie chcę państwa poinformować, że Komisja Europejska przeprowadziła analizę poszczególnych krajów Unii pod kątem spełnienia warunku dostępu do podstawowego Internetu. Polska spełnia ten warunek. Pamiętajmy jednak, że w grę wchodzi w tym przypadku każdy rodzaj technologii, także Internet satelitarny. W tym sensie warunek Komisji Europejskiej, polegający na zapewnieniu obywatelom dostęp do Internetu w wersji podstawowej, jest przez nas spełniony. Myślę jednak, że wyzwania cywilizacyjne związane z wykorzystywaniem nowoczesnych technologii w praktycznie każdej dziedzinie życia stawiają przed nami nowe cele, do realizacji których powinniśmy konsekwentnie zmierzać.

Page 50: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

50

To wszystko z mojej strony. W tej chwili pozwolę sobie przekazać mikrofon pani prezes UKE.

Poseł Anna Elżbieta Sobecka (PiS):

Pani minister, ponieważ pani poseł Bubula musiała opuścić nasze posiedzenie ze względu na obowiązki związane z pracą w innej Komisji, bardzo proszę w jej imieniu o przygotowanie na piśmie odpowiedzi na pytania postawione przez panią poseł. Chodzi o Internet mobilnym, stacjonarny itd.

Podsekretarz stanu w MAiC Małgorzata Olszewska:

Oczywiście, pani poseł. Nie ma żadnego problemu. Przekażemy posiadane przez nas dane na ten temat.

Poseł Anna Elżbieta Sobecka (PiS):

Bardzo dziękuję.

Podsekretarz stanu w MAiC Małgorzata Olszewska:

Skoro jeszcze jestem przy głosie, pozwolę sobie na jedno dodatkowe zdanie w kwestii polityki regulacyjnej. Zgadzam się ze stanowiskiem pana posła Mężydły, który stwierdził, że polityka regulacyjna, jaka była prowadzona, spowodowała, iż przedsiębiorcy telekomunikacyjni ograniczyli własne możliwości, jeśli chodzi o poziom inwestycji. Uważam, że interesujące mogłoby być obejrzenie na mapie, jak wyglądają inwestycje operatorów w zależności od charakteru prowadzonej przez nich działalności, np. operatorów kablowych, oraz sprawdzenie jak wygląda progres, jeżeli chodzi o inwestycje tych operatorów w infrastrukturę poza obszarami ośrodków miejskich. Moim zdaniem, byłoby to bardzo interesujące.

Jeśli chodzi o wpływ tych inwestycji na poziom cen oraz o to, jak wybudowanie i udostępnienie tych sieci wpłynie na poziom świadczenia usług oraz wysokość opłat – na to pytanie odpowie pani prezes UKE. Mega-ustawa wprowadziła bowiem narzędzia, które pozwalają regulatorowi na monitorowanie poziomu wysokości cen w sytuacji, kiedy ktoś wykorzystuje sieci wybudowane za publiczne pieniądze, a na bazie tych sieci samorząd bądź on sam świadczy usługi, bądź udostępnia je innym operatorom.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Dziękuję, pani minister. Bardzo proszę, pani prezes, ma pani głos.

Zastępca prezesa UKE Lidia Kozłowska:

Dziękuję, pani przewodnicząca. Kontynuując wątek zapoczątkowany przez panią minister Olszewską, odniosę się przede wszystkim do kwestii cen oraz do jednego z pytań zadanych przez panią poseł Babulę.

Polska jest obecnie jednym z najbardziej konkurencyjnych rynków w Europie, jeśli chodzi o ilość działających operatorów oraz poziom cen świadczonych usług. Praktycznie rzecz biorąc, jeżeli chodzi o ceny usług dotyczących dostępu do Internetu, to jedynym krajem, który niekiedy może wykazać niższe ceny, jest Rumunia. Występuje ponadto bardzo głęboka dysproporcja pomiędzy cenami usług telekomunikacyjnych w Europie Zachodniej i w Polsce. Aby zilustrować moje słowa, powiem tylko, że w nowej propozycji zalecenia Komisji Europejskiej określono widełki cenowe za dostęp dla operatorów alternatywnych w sieci operatora dominującego na poziomie, który u nas jest obserwowany w cenach detalicznych dla użytkowników końcowych. Wydaje mi się, że powyższe znakomicie pokazuje, jak trudna jest sytuacja dla przedsiębiorców telekomunikacyjnych, jeśli odniesiemy się do całej wartości rynku. Jeśli z roku na rok widzimy, że przy tak bardzo dynamicznym wzroście ilości użytkowników zarówno Internetu stacjonarnego, jak i mobilnego całkowita wartość rynku nie rośnie bardziej niż o 1,5%, to oznacza, że ceny dla abonentów końcowych muszą w znaczący sposób spadać. Zmieniają się również możliwości inwestowania ze strony operatorów komercyjnych.

Polska jest trudnym krajem, pod względem geograficznym i demograficznym, w porównaniu z innymi państwami europejskimi, jeśli chodzi o realizację inwestycji, a konkretnie o koszty budowy infrastruktury telekomunikacyjnej, zarówno w dużych aglomeracjach, jak i poza nimi. Jeśli spojrzymy na cały obszar interwencji państwa w tym zakresie, zaobserwujemy, że wyraźnie skupia się on na likwidacji białych plam. Żaden z działających przedsiębiorców telekomunikacyjnych nie znalazł efektywnego modelu biznesowego, w którym byłby w stanie wybudować infrastrukturę i odzyskać zainwestowane środki przy poziomie cen, które w tej chwili obowiązują na rynku detalicznym dla końcowych użytkowników.

Page 51: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

51

Na to wszystko nakłada się jeszcze olbrzymia dysproporcja pomiędzy kosztami budowy sieci stacjonarnej oraz kosztami i tempem budowy sieci komórkowej. Dodatkowo należy wziąć pod uwagę, że użytkownicy końcowi preferują kanały mobilne. Jeśli np. zapytałabym państwa, ile urządzeń mobilnych posiadacie przy sobie, to ciekawe jaką odpowiedź bym otrzymała? Jeśli chodzi o mnie, to mam ich w tej chwili trzy. Jeżeli spróbujemy podsumować wszystkie aspekty, tzn. krótszy czas realizacji inwestycji, łatwiejszy sposób jej prowadzenia oraz preferencje końcowych użytkowników, które – jak widać – przemawiają na korzyść inwestycji mobilnych, łatwo będzie zrozumieć, dlaczego operatorzy telekomunikacyjni, jeśli mają możliwość wyboru pomiędzy inwestycją w sieć stacjonarną lub mobilną, wybierają zwykle tę drugą opcję. Gwarantuje im ona szybszy i pewniejszy zwrot z inwestycji.

Z powyższych względów wszystkie działania, które opisywaliśmy dziś w naszych wystąpieniach, koncentrują się przede wszystkim na wypełnieniu białych plam. Musimy zidentyfikować obszary trudne demograficznie i geograficznie, na których koszty budowy sieci są nieporównywalnie wysokie w stosunku do kosztów budowy w aglomeracjach. Na ternach tzw. białych plam przedsiębiorcy telekomunikacyjni działający w określonych segmentach rynku, np. operatorzy kablowi, nie posiadają praktycznie możliwości efektywnego inwestowania. Nadal musimy jednak pamiętać, że mimo naszych starań, z pewnością nie wszędzie będzie możliwe dociągnięcie światłowodu do każdego budynku i domostwa na terenie całej Polski. Może tak się stać z najbardziej prozaicznej przyczyny, którą będą np. trudne warunki terenowe lub niekorzystne ukształtowanie terenu.

Jednocześnie Komisja Europejska przy ostatniej rewizji własnego zalecenia związanego z budową sieci NGA wyraźnie stwierdziła, że nowe technologie mobilne LTE są również technologią NGA. Innymi słowy, do całej statystyki szerokopasmowego dostępu nowej generacji zostały włączone rozwiązania mobilne, które będą budowane w technologii szerokopasmowego dostępu, gwarantującej, że mobilna wersja dostępu zachowa rozwiązania szerokopasmowe.

W związku z tym, w wymaganiach związanych z przetargiem na częstotliwość 1800 MHz, jak i w przygotowywanej dokumentacji aukcyjnej dla pasma 800 MHz, które to pasma są kluczowe z punktu widzenia budowy sieci mobilnych w technologii LTE, prezes UKE zamieścił zobowiązania inwestycyjne, które koncentrują się na tych obszarach kraju, w których występują białe lub szare plamy. Sprowadzając to, co powiedziałam, do konkretnej rzeczywistości, należy wskazać, że w aktualnej dokumentacji aukcyjnej na pasmo 800 MHz znajduje się lista gmin oraz czas, w którym każdy z operatorów, jaki podejmie rezerwacje tych częstotliwości, będzie musiał wybudować sieć na tych terenach.

W tym miejscu musimy jednak powrócić do kwestii, która zaprowadzi nas ponownie do sieci stacjonarnych. Technologia LTE, mimo fantastycznych założeń, jeśli chodzi o zapewnienie szerokopasmowego dostępu do Internetu, potrzebuje odprowadzić ze stacji bazowej w jakiś sposób ilość danych, które będą wymieniane. Istnieje tylko jedna możliwość transmisyjna w tym przypadku i są nią szerokopasmowe sieci stacjonarne, światłowodowe. Jako jedyne są one w stanie zapewnić odpowiednią szerokość pasma, aby wymiana informacji była w pełni zabezpieczona. W tym wypadku doskonale wpisuje się w potrzeby cały plan związany z budową sieci regionalnych i dystrybucyjnych, realizowany w ramach bieżącej perspektywy finansowej. Myślę, że również z tego punktu widzenia należy spojrzeć na omawiane zagadnienie. Nie można go widzieć tylko jako ułatwienia dla przedsiębiorców, którzy będą inwestowali w ostatnią milę, ale również jako niezbędną infrastrukturę, która sprawi, że całe środowisko telekomunikacyjne uzyska odpowiednie zaplecze technologiczne do przeniesienia gwałtownie rosnącej ilości danych.

Chciałabym jeszcze na moment wrócić do podniesionego w dyskusji wątku, który dotyczył kwestii związanych z infrastrukturą i inwentaryzacją infrastruktury prowadzoną przez prezesa UKE. Padło pytanie, czy i jakim zakresie jesteśmy w stanie wskazać, kto jest właścicielem tejże infrastruktury. W tej chwili każdy przedsiębiorca telekomunikacyjny, który składa raporty do systemu SIPS, ma możliwość zastrzec informację na temat tego, czy nazwa węzła, jaki zostanie zlokalizowany w naszym systemie, będzie mogła być zidentyfikowana jako jego własność. Nie oznacza to oczywiście, że prezes UKE tej wiedzy nie posiada. Nie oznacza to również, że wspomniane dane nie mogą być wykorzystywane do prowadzenie analiz rynku.

W tym momencie odnoszę się do kolejnego poruszonego wątku, jakim było pytanie o badanie sytuacji monopolu na poszczególnych rynkach. Tego rodzaju działanie znajduje się pośród ustawowych kompetencji prezesa UKE. Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej systematycznie analizuje tzw. rynki właściwe. W tym przypadku chodzi o rynek szerokopasmowego dostępu do Internetu. W ramach analizy są wyciągane wnioski, czy na danym terenie i w jakim zakresie występuje przedsiębiorca telekomunikacyjny o znaczącej pozycji rynkowej. W przypadku stwierdzenia takiej sytuacji prezes UKE nakłada na tego przedsiębiorcę obowiązki regulacyjne. Do dyspozycji prezesa pozostaje cały wachlarz możliwości, jeśli chodzi o wybór środków regulacyjnych, na zastosowanie których może się zdecydować. Przede wszystkim chodzi o nałożenie obowiązku udostępnienia sieci stronom trzecim, operatorom alternatywnym. W ostateczności może nastąpić także określenie, na bazie jakich kosztów i przy wykorzystaniu jakich opłat operator o znaczącej pozycji rynkowej ma obowiązek udostępnienia tych usług operatorom alternatywnym.

Page 52: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

52

Przeglądam w tej chwili moje notatki i sprawdzam, czy nie pominęłam jakichś istotnych kwestii, do których powinnam się odnieść. Nic takiego nie dostrzegam, ale deklaruję, że dokonamy szczegółowego przeglądu zadanych pytań i postaramy się odpowiedzieć pisemnie na te pytania, które zostały dziś pominięte, albo nie byliśmy w stanie udzielić precyzyjnej odpowiedzi.

Poseł Anna Elżbieta Sobecka (PiS):

A co z kwestią praworządności w pani Urzędzie i sprawą skargi obywatelskiej?

Zastępca prezesa UKE Lidia Kozłowska:

Pani poseł, pozwolę sobie to zagadnienie skomentować w sposób następujący. Sprawa, o którą pani pyta, nie wiąże się bezpośrednio z tematem dzisiejszego posiedzenie Komisji. Pani prezes Gaj miała okazję jakiś czas temu na posiedzeniu Komisji Administracji i Cyfryzacji tłumaczyć szczegółowo, na czym polega skomplikowanie tej sprawy.

Nie wydaje mi się także słusznym zarzut, że występuje bezczynność z naszej strony w tej kwestii. Nie dalej jak kilka dni temu wystosowano zaproszenia na rozprawę administracyjną w tym zakresie. Na dziś pozostanę tylko przy tym krótkim komentarzu. Uważam, że wszelkie dodatkowe informacje na ten temat nie mają nic wspólnego z zagadnieniem sieci szerokopasmowych. Dziękuję bardzo.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Dziękuję, pani prezes, a panią poseł informuję, że zawsze może pani wystąpić w tej sprawie z pytaniem na piśmie. Dziś rzeczywiście posiedzenie naszej Komisji nie było poświęcone temu zagadnieniu.

Nie widzę więcej zgłoszeń do dyskusji. Stwierdzam, że wyczerpaliśmy przewidziany na dziś porządek obrad. Proszę pamiętać o pisemnej odpowiedzi na bardziej szczegółowe kwestie poruszone przez członków Komisji.

Korzystając z okazji, jeszcze raz pozwolę sobie przypomnieć koleżankom i kolegom o zgłaszaniu propozycji tematów do planu pracy Komisji na I półrocze 2014 r. W tej sprawie wszyscy członkowie Komisji otrzymali wiadomość na skrzynki elektroniczne. Bardzo proszę zgłaszać propozycje. Pozwoli nam to zmieścić się w czasie wyznaczonym przez panią marszałek.

Dziękuję wszystkim za pracę w dniu dzisiejszym. Zamykam posiedzenie Komisji Administracji i Cyfryzacji.

Page 53: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

53

Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 8/, 07.02.2013

Mówcy:

Poseł Barbara Bubula /PiS/

Wiceprezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Lidia Kozłowska

Przewodnicząca poseł Julia Pitera /PO/

Poseł Anna Sobecka /PiS/

Prezes zarządu Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej Jerzy Straszewski

Dyrektor Departamentu Infrastruktury UKE Marzena Śliz

Komisja Administracji i Cyfryzacji, obradująca pod przewodnictwem poseł Julii Pitery (PO), przewodniczącej

Komisji, rozpatrzyła:

- Informację o Europejskiej Agendzie Cyfrowej w działaniach proinwestycyjnych Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

W posiedzeniu udział wzięli: Lidia Kozłowska wiceprezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej wraz ze współpracownikami, Jerzy Straszewski prezes Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej, Bogusław Bieda radca w Ministerstwie Gospodarki, Jarosław Skuła starszy specjalista w Departamencie Społeczeństwa Informacyjnego Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, Maciej Maciejewski doradca techniczny w Delegaturze Najwyższej Izby Kontroli w Warszawie, Grzegorz Kowalski ekspert Pracodawców RP, Małgorzata Kalinowska przedstawiciel Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.

W posiedzeniu udział wziął lobbysta: Sławomir Cieśliński, właściciel firmy Median Service.

W posiedzeniu udział wzięli pracownicy Kancelarii Sejmu: Grażyna Kućmierowska i Jolanta Ostrowska z sekretariatu Komisji w Biurze Komisji Sejmowych.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Otwieram posiedzenie Komisji Administracji i Cyfryzacji. Dzisiaj w porządku obrad mamy informację o Europejskiej Agendzie Cyfrowej w działaniach proinwestycyjnych Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Chciałam zapytać, czy są jakieś zgłoszenia do porządku obrad? Jeśli nie, to chciałam powitać wiceprezes UKE panią Lidię Kozłowską, która będzie referowała dzisiejszy temat oraz wszystkich obecnych gości. Tak więc bardzo proszę pani prezes.

Wiceprezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Lidia Kozłowska:

Dziękuję bardzo pani przewodnicząca. Wysoka Komisjo. Na samym wstępie chciałam przeprosić, dlatego że chcieliśmy wesprzeć nasz referat krótką prezentacją, ale wygląda na to, że mimo że specjalistami od komunikacji elektronicznej jesteśmy, nie potrafimy skomunikować naszego komputera z rzutnikiem. Zaraz spróbujemy nad tym zapanować. Niemniej jednak, ażeby nie zabierać cennego czasu państwa, chciałabym przejść od razu do rzeczy. Idąc w ślad za informacją, która została skierowana przez panią prezes Gaj do pani przewodniczącej w zeszłym tygodniu, przedstawić informację…

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Dodam, że informacja została do państwa wysłana, oczywiście jak zwykle na komputery.

Wiceprezes UKE Lidia Kozłowska:

Urząd jest podmiotem wiodącym w działaniu nr 50, które brzmi dokładnie „Wdrożyć program europejskiej polityki w zakresie widma, aby zapewnić skoordynowane przydzielanie widma i osiągnąć cel polegający na zapewnieniu w 2020 roku 100% dostępu do internetu o przepustowości 30 Mb/s oraz wdrożyć zalecenie w sprawie sieci dostępu nowej generacji”. Przy czym, od razu chciałabym wyjaśnić, że jeżeli chodzi w wszelkie działania Urzędu w zakresie zwłaszcza udostępniania widma, są to działania wspomagające tak naprawdę zapewnienie 100% dostępu do internetu, a nie idące same w sobie w tym kierunku.

Page 54: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

54

W zakresie tych działań mamy zidentyfikowane cztery podstawowe obszary. W programie europejskiej polityki widma, jednym z najważniejszych zamierzeń jest terminowe przeznaczanie wystarczającej, odpowiedniej ilości widma częstotliwości, wzrost elastyczności wykorzystania tegoż widma i zapewnienie łatwego dostępu na zasadach ogólnych dla przedsiębiorców telekomunikacyjnych, którzy przy wykorzystaniu tych częstotliwości będą świadczyli usługi telekomunikacyjne, a zatem zapewniali szerokopasmowy dostęp do internetu.

W zakresie terminowego przeznaczania ilości widma i tutaj bardzo przydałaby mi się akurat prezentacja, dlatego że są to szczegółowe dane na temat poszczególnych pasm częstotliwości, które w tej chwili zostały już udostępnione, a które jeszcze są dostępne i będą udostępnione w ciągu najbliższych dwóch lat. Do dnia dzisiejszego udostępniono 810 MHz w poszczególnych pasmach częstotliwości, przy czym przeznaczenie tych pasm ma też znaczenie ze względu na technologie, jakie w tej chwili dostępne są na rynku i które umożliwiają w poszczególnych tych pasmach częstotliwości realizację usług szerokopasmowego dostępu do internetu.

Oprócz tych udostępnionych już częstotliwości mamy, co jest zresztą dosyć często dyskutowaną w tej chwili informacją, obecnie toczy się postępowanie przetargowe w zakresie pasma 1800 MHz, które zakończy się na pewno w pierwszym kwartale tego roku. W uzupełnieniu do dotychczas udostępnionych częstotliwości mówimy o dodatkowych 215 MHz widma, które będą dostępne kolejno w pasmach 800 MHz, 2 GHz i 2,6 GHz. Przy czym te konkretne pasma, drogą uzupełnienia, rzeczywiście w tej chwili są dość kluczowe dla rozwoju właśnie szerokopasmowego dostępu do internetu, dlatego że w tych pasmach, obecnie najlepiej jest rozwinięta technologia LTD, która pozwala na bezprzewodowy, o wysokiej przepustowości dostęp do internetu.

Jedną z najważniejszych zmian, która nastąpiła w ciągu ostatnich paru lat jest to, że wszystkie wydawane przez prezesa UKE zezwolenia, rezerwacje częstotliwości są neutralne technologicznie. Co to oznacza? Poprzednio w poszczególnych pasmach rezerwacje częstotliwości mogły być i były dokonywane częściowo z przeznaczeniem na konkretną technologię. Takim przypadkiem było np. pasmo 900 MHz, którym do tej pory operatorzy przede wszystkim obsługują swoich klientów w zakresie usług telefonii GSM. Co nie oznacza, że to pasmo częstotliwości nie może być wykorzystane do innych celów, przy użyciu innych technologii. W tej chwili wszystkie rezerwacje częstotliwości są wydawane w pełni neutralnie technologicznie, pozwalając przedsiębiorcom telekomunikacyjnym na absolutną dowolność w zastosowaniu najbardziej efektywnej technologii, którą mogą wykorzystać, ażeby świadczyć usługi w pełnym zakresie.

Gram na czas, przewracając strony, ciągle licząc na to, że pojawi się prezentacja.

Kolejnym punktem jest zapewnienie łatwego dostępu do widma poprzez wykorzystanie zalet ogólnych zezwoleń na łączność elektroniczną. I tutaj nie bez znaczenia jest to, że w znowelizowanej ustawie - Prawo telekomunikacyjne wprowadzono rozwiązanie upraszczające używanie urządzeń radiowych dla podmiotów posiadających rezerwacje częstotliwości, w których określono warunki ich wykorzystania. Słowo komentarza w tym zakresie. Niezależnie od rezerwacji częstotliwości każde urządzenie radiowe, które funkcjonuje na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej, musi dodatkowo mieć określone zezwolenie, które określa dokładne parametry, w jakich takie urządzenie powinno funkcjonować. W tej chwili zasady związane z przyznawaniem tych zezwoleń są znakomicie uproszczone i w związku z tym doskonale też upraszczają funkcjonowanie operacyjne przedsiębiorców telekomunikacyjnych, którzy w tym zakresie świadczą usługi.

Konkretnie zastąpiono obowiązek uzyskania pozwolenia radiowego wpisem do rejestru urządzeń radiowych, używanych bez pozwolenia. Innymi słowy, jeżeli są urządzenia, które generalnie spełniają określone wymogi techniczne, nie muszą one dodatkowo uzyskiwać zezwolenia radiowego. Myślę, że tym sposobem udało mi się, o ile nie ma innych pytań, omówić punkty związane z gospodarką częstotliwościami.

Jeżeli mieliby państwo jakieś pytania, jesteśmy do dyspozycji. Wraz ze mną, chciałabym ich przedstawić, jest troje dyrektorów UKE. Pan dyrektor Wiktor Sęga, który tutaj bohatersko walczył z projektorem, jest odpowiedzialny za Departament Zarządzania Częstotliwościami. Myślę, że gdybyśmy mieli do czynienia z bezprzewodową łącznością pomiędzy komputerem a projektorem, znakomicie lepiej by nam to udało się. Słucham pytań.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Otwieram dyskusję. Pani poseł Bubula jako pierwsza.

Poseł Barbara Bubula (PiS):

Pani przewodnicząca, szanowni państwo. Bardzo cieszę się z tej inwentaryzacji, która nam została zaprezentowana w zakresie widma tego, które już zostało rozdysponowane, oraz tego, które jest do rozdysponowania. Chciałabym się upewnić, czy dobrze zrozumiałam, że w stosunku do 780 MHz już

Page 55: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

55

rozdysponowanych mamy jeszcze do dyspozycji 215 MHz - tak? Czyli mniej więcej 25%. Jeżeli się mylę, to proszę może o komentarz. Natomiast wydaje mi się, że bardzo brakuje nam, przynajmniej mnie, takiej informacji, która być może wykracza nieco poza ten raport dotyczący realizacji zaleceń europejskich, ale bardzo ważny w perspektywie aukcji częstotliowościowych, które nas czekają w tych bardzo istotnych, strategicznych zakresach częstotliwości w tym roku. Mianowicie, jaka jest struktura własności, własności w cudzysłowie oczywiście, czyli tego kto dysponuje na przestrzeni lat, kto uzyskał prawo do dysponowania tymi częstotliwościami z tego zakresu łącznego 790 MHz, zebranego w różnych pasmach częstotliwości?

Bardzo byłoby ciekawe zobaczyć taki raport otwarcia przed aukcjami, kluczowymi dla rozwoju szerokopasmowego internetu. To jest też ważne z punktu widzenia tych przepisów ustawy o Prawie telekomunikacyjnym, które zalecają takie oto postępowanie, aby nie dochodziło do sytuacji monopolizacji własności na rynku częstotliwości. Nawet dają możliwość ingerencji, niedopuszczenia do takiego rozstrzygnięcia aukcji, która by zakładała w następstwie dojście do jakiegoś monopolizowania w tym zakresie.

Jeżeli można poprosić, jeśli nie dzisiaj to w jakiejś nieodległej przyszłości o podobny raport otwarcia pod względem struktury właścicieli czy dysponentów tych częstotliwości, które już zostały rozdysponowane. Dziękuję bardzo.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Pani prezes, czy jest pani w stanie udzielić takiej informacji, czy po prostu poprosimy o przygotowanie na piśmie w terminie późniejszym?

Wiceprezes UKE Lidia Kozłowska:

Przygotujemy na piśmie taką szczegółową informację. Ja tylko dodam, że może warto byłoby poczekać na nadchodzące już bardzo niedługo rozstrzygnięcie przetargu na częstotliwości.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Kiedy to będzie, kiedy to nastąpi?

Wiceprezes UKE Lidia Kozłowska:

W czasie następnych dwóch tygodni, zgodnie z deklaracją pani prezes Gaj. Sadzę, że dopiero po rozstrzygnięciu przetargu ten obraz też nieco ulegnie zmianie. Dodam też, że w warunkach toczącego się przetargu w zakresie wymagań dotyczących konkurencyjności podmiotów występujących w tym przetargu, mieliśmy tego typu parametry. Było to ujęte w dokumentacji przetargowej.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Czy mniej więcej za trzy tygodnie moglibyśmy się spodziewać takiej informacji?

Wiceprezes UKE Lidia Kozłowska:

O ile tylko zamkniemy procedurę przetargową – tak.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Dobrze. To bardzo byśmy prosili w najszybszym możliwym terminie, kiedy to będzie możliwe po zakończeniu. Dziękuję bardzo.

Czy są jeszcze jakieś pytania? Ja może miałabym taką sugestię. Skoro udało się pani prezes dostać do tej prezentacji, może byśmy zazerowali i wrócili z powrotem do pani wykładu z użyciem prezentacji, bo widzę, że jest tam więcej informacji niż nam pani przekazała. Więc jeżeli państwo wytrzymacie, to byśmy wrócili do początku, łącznie z prezentacją. Bardzo proszę.

Wiceprezes UKE Lidia Kozłowska:

Page 56: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

56

Tak, dlatego tak trudno było mi rozpocząć informację o podsumowaniu rozdysponowanych pasm częstotliwości, że tak naprawdę mówimy tutaj o poszczególnych pasmach liczonych w szerokości w MHz, w poszczególnych pasmach częstotliwości. Jak tutaj państwo widzą, mówimy o paśmie od 900 MHz aż do 3600 MHz, 3800 MHz. I jeszcze raz wrócę do swojego komentarza odnośnie do przeznaczenia tych poszczególnych pasm częstotliwości. W tej chwili duzi operatorzy świadczący usługi telefonii mobilnej, transmisji danych mobilnych funkcjonują głównie w pasmach 900 MHz i 1800 MHz oraz 2 GHz. Natomiast obecnie rozwijane są technologie, które już będą pozwalały na dostęp szerokopasmowy do internetu również w tych najwyższych pasmach częstotliwości. Przy czym te pasma, o których tutaj mówimy 3400 – 3600 MHz oraz kolejne 3600 – 3800 MHz w tej chwili, w tym zakresie te pasma jeszcze nie są całkowicie rozdysponowane i nawet w czasie ostatnich kilku tygodni mieliśmy kilka wniosków procedowanych w zakresie udostępniania rezerwacji tych częstotliwości na potrzeby sieci regionalnych. Tak więc myślę, że niezależnie od rozdysponowania tych częstotliwości jest jeszcze dodatkowy sygnał ze strony technologicznej, który pozwoli nam, myślę, że w oparciu o to konkretne pasmo, budować dużo lepszy zakres usług, o dużo lepszej przepustowości.

To jest podsumowanie tych pasm, które pozostają jeszcze do rozdysponowania, o którym wspominałam. Dodam jeszcze drogą komentarza, że każde uzgodnienie związane z określoną ilością MHz dostępną w danym paśmie, jest związane nie tylko z naszą wewnętrzną gospodarką częstotliwościami, ale również z całym szeregiem uzgodnień międzynarodowych. I te uzgodnienia międzynarodowe dla poszczególnych przeznaczeń są oczywiście robione przez organizacje międzynarodowe. Niemniej jednak nie wszystkie te organizacje zrzeszają państwa, które są naszymi sąsiadami. Dlatego też poza samą deklaracją udostępnienia tych częstotliwości jest już spora praca włożona w to, żeby te uzgodnienia przeprowadzić ze wszystkimi naszymi sąsiednimi krajami na wszystkich granicach, gdzie potencjalnie mogą występować potem problemy techniczne, np. nakładanie się sygnałów, nieuzgodnione poziomy mocy nadajników, które znajdują się po obydwu stronach granic itd.

O neutralności technologicznej myślę, że udało mi się bez slajdu opowiedzieć. Jeszcze raz podkreślę, że wszystkie rezerwacje częstotliwości, które w tej chwili Urząd wydaje, są neutralne technologicznie, tzn. przedsiębiorca telekomunikacyjny uzyskujący taką rezerwację ma możliwość wykorzystania dowolnej, najbardziej optymalnej i efektywnej – z jego punktu widzenia – technologii transmisyjnej, która pracuje w danym paśmie częstotliwości.

I jeszcze kilka słów komentarza właśnie na temat uproszczeń proceduralnych, związanych z rejestracją urządzeń pracujących w poszczególnych pasmach częstotliwości. Tym sposobem chciałabym zamknąć tę część prezentacji, która jest związana z gospodarką częstotliwościami, a jeżeli będą jeszcze jakieś pytania, to pozwolę sobie zaproponować, żebyśmy wrócili do tego już na sam koniec.

Natomiast drugim, bardzo znaczącym obszarem, w którym UKE działa wspierając cele agendy cyfrowej, są działania związane z zarządzaniem rynkiem hurtowym, tzn. współpracą międzyoperatorską. W tym zakresie mamy przede wszystkim pewne ramy działania, które wynikają z zalecenia Komisji Europejskiej z 2010 roku w sprawie regulowanego dostępu do sieci nowych generacji. Dlaczego zaczynam od tej definicji? Dlatego że w tej chwili nawet Komisja Europejska zmienia stopniowo swoje definicje odnośnie do tego, co będzie rozumiała jako sieci nowej generacji. Nie dalej jak w tym tygodniu pojawił się komentarz Komisji Europejskiej, że również w zakresie łączności przenośnej - komórkowej, rozpoznawać będzie technologię LT, jako gwarantującą wystarczającą jakość i przepustowość szerokości pasma dla dostępu do internetu. Niemniej jednak trzymając się litery zalecenia z 2010 roku mówimy o transmisji w sieciach stałych, sieciach przewodowych. W większości przypadków odnosimy też definicję sieci nowej generacji do sieci światłowodowych, tzn. takich, które już od samego gniazdka – upraszczając tu zupełnie technicznie - w domu klienta zaczynają się od światłowodu poprzez całą infrastrukturę sieciową. Niemniej jednak w związku z tym, że tak naprawdę te nowe technologie nakładane są na sieci, które budowane były przez dziesiątki poprzednich lat, w zasadzie większość rozwiązań NGA, które w tej chwili funkcjonują w Europie, to mieszanka rozwiązań związanych z modernizacją istniejącej sieci opartej na kablach miedzianych i sieciach światłowodowych. I tak jest dokładnie też w przypadku Polski. Jednak, w ramach tej modernizacji sieci starszej, opartej na przewodach miedzianych, pojawiły się technologie, które pozwalają na transmisje powyżej 30 Mb/s. To jest ta graniczna, przypomnę, szerokość pasma dostępu do internetu, która jest założona jako 100% dostępności w agendzie cyfrowej. Takie rozwiązania zostały wprowadzone przez operatora dominującego na rynku i na mocy decyzji prezesa UKE te rozwiązania, te technologie są dostępne w formie pakietu usług hurtowych dla operatorów alternatywnych. Także również oni w oparciu w znacznej mierze o sieć operatora dominującego, czyli TP, mają możliwość świadczenia usług o przepływnościach 40-80 Mb/s.

Jednym z niezwykle ważnych obszarów, nad którym w tej chwili UKE pracuje, jest oferta ramowa, w skrócie nazywana ROI, gdzie „I” jest od infrastruktury, a dotycząca tak naprawdę możliwości udostępniania pasywnych elementów infrastruktury telekomunikacyjnej. W tym zakresie mamy w tej chwili przygotowaną i po konsultacjach decyzję, która zapewnia możliwość korzystania z infrastruktury kanalizacyjnej i kablowej operatora dominującego operatorom alternatywnym. Przy czym jest to o tyle ważne, że generalnie infrastruktura kablowa i kanalizacyjna to część, która dla przedsiębiorców telekomunikacyjnych jest największym składnikiem kosztów rozwinięcia sieci kablowej. W związku z tym możliwość współkorzystania przez operatorów z istniejącej infrastruktury jest jednym z

Page 57: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

57

elementów, które zdecydowanie najlepiej wpływają na szybkość i efektywność potencjalnych inwestycji w rozwój sieci szerokopasmowych.

Jeden z elementów projektu decyzji oferty ramowej dotyczącej infrastruktury, który był wyjątkowo gorąco dyskutowany i konsultowany z rynkiem, dotyczy takiej formy dzierżawy infrastruktury, która jednostkom samorządu terytorialnego budującym w tej chwili sieci regionalne pozwala nie tylko skorzystać z istniejącej infrastruktury, ale również zakwalifikować w pełni koszty związane z dzierżawą tej infrastruktury do kosztów kwalifikowanych projektów europejskich, w ramach których budowane są te sieci regionalne. Kluczowe parametry, które są z tym związane, są powiązane z narzuconymi warunkami dotyczącymi trwałości środków. Stąd też ta dzierżawa musi być długoterminowa i tutaj określiliśmy warunki brzegowe pomiędzy 15 i 20 lat oraz do pełnej kwalifikowalności kosztów wymagana była płatność z góry, tak ażeby całkowity koszt tej dzierżawy długoterminowej mógł zostać zakwalifikowany do kosztów projektu.

Jednym z elementów, o którym w tej chwili dyskutujemy szeroko z rynkiem, jest znowelizowany art. 139 Prawa telekomunikacyjnego, który pozwala na wzajemne udostępnianie elementów infrastruktury pasywnej pomiędzy operatorami, przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi. Powiem tylko drogą komentarza, że ponieważ jesteśmy w tej chwili w trakcie dyskusji z całym środowiskiem nt. interpretacji tego konkretnego przepisu prawa, nie będę prezentowała go w szczegółach. Niemniej jednak, ten artykuł pozwala nam jeszcze posunąć się o krok do przodu w kierunku szybszego i bardziej efektywnego realizowania inwestycji konkretnie w infrastrukturę kablową.

Ostatni element jest związany, tak naprawdę, jak tutaj osoby zorientowane rozpoznają, z definicją rynków właściwych wynikających z zaleceń Komisji - rynek 4 i rynek 5, to dwa rynki właściwe. Rynek 4 związany ze świadczeniem usług hurtowego, fizycznego dostępu do infrastruktury sieciowej w stałej lokalizacji i rynek 5 - rynek świadczenia hurtowych usług dostępu szerokopasmowego. Tak naprawdę te decyzje, te oferty ramowe, które w tej chwili zostały przygotowane przez UKE, regulują ostatecznie warunki dostępu do elementów infrastruktury na zasadzie hurtowej wraz z opłatami, które za takie usługi będą pobierane przez operatora dominującego.

I znowu wracamy do takich elementów decyzji, które z punktu widzenia wzrostu konkurencyjności i efektywności działania operatorów alternatywnych dają im możliwość uporządkowanego i na przewidywalnych warunkach dostępu do hurtowych usług świadczonych przez TP.

Jeżeli chodzi o hurtowy dostęp do usług szerokopasmowych, to znowu pojawia się cała masa skrótów technicznych, za które z góry przepraszam, ale ta decyzja, którą w tej chwili Urząd przygotowuje, jeszcze raz porządkuje zasady i techniczne, i operacyjne oraz zasady finansowe dostępu do usług hurtowych, jakie pozwalają na świadczenie usług dostępu szerokopasmowego o przepustowościach powyżej 40 Mb/s.

Krótki komentarz w sprawie miękkich aspektów, związanych z zachętami inwestycyjnymi. Przy ustalaniu opłat za usługi hurtowe UKE stosuje, wynikające zresztą z narzuconych obowiązków regulacyjnych na operatora dominującego, określone metodologie kosztowe. I dla tych metodologii kosztowych jedna z ważnych rzeczy, tj. uwzględnienie kosztów kapitału i wysokości ryzyka, jakie ponosi operator dominujący, również aby uwzględnić to w kalkulacji opłat, na podstawie których miałby hurtowo udostępniać właśnie te usługi operatorom alternatywnym.

Na tym zakończyłabym prezentację tych działań, które są bezpośrednio w kompetencji UKE i są opisane w działaniu nr 50. Natomiast oprócz tego UKE prowadzi wiele różnych inicjatyw, które związane są generalnie z zachętami proinwestycyjnymi, idącymi w kierunku zrealizowania celów agendy cyfrowej. Jeśli więc państwo nie mają pytań do tej części związanej z ofertami ramowymi i regulacją hurtowego dostępu do usług operatora dominującego, poprosiłabym…

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Czy są jakieś pytania do tej części prezentacji? Nie ma? Czyli bardzo proszę o kontynuowanie, pani prezes.

Wiceprezes UKE Lidia Kozłowska:

W takim razie pozwolę sobie przekazać głos pani dyrektor Marzenie Śliz, która jest odpowiedzialna za Departament Infrastruktury UKE. Opowie o tych inicjatywach, które pośrednio wspierają inwestycje w sieci szerokopasmowe.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Proszę pani dyrektor.

Page 58: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

58

Dyrektor Departamentu Infrastruktury UKE Marzena Śliz:

Dziękuję bardzo. Dzień dobry państwu. Prezes UKE stara się wspierać wszystkie działania, które prowadzą operatorzy, jak również jednostki samorządu terytorialnego, które właśnie są odpowiedzialne za prowadzenie inwestycji z funduszy unijnych. Tak w skrócie. Na potrzeby właśnie tych projektów, na mocy megaustawy z 2010 roku (Ustawa o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych oraz niektórych innych ustaw), przygotowaliśmy największą rzecz, która pomaga rynkowi, a więc mapy infrastruktury. Zbieramy dane o infrastrukturze telekomunikacyjnej wszystkich operatorów, także tych, którzy posiadają infrastrukturę telekomunikacyjną, i na podstawie tego przygotowujemy różne analizy, różne bazy danych, które następnie przekazujemy tym, którzy tego potrzebują. Na podstawie danych o infrastrukturze przygotowujemy też analizy związane z inwestowaniem w „Ostatnią milę”, czyli działaniem 8.4 Programu Innowacyjnego „Nowoczesna Gospodarka”, w których na podstawie właśnie naszych danych są przygotowywane obszary inwestycyjne. Wprowadziliśmy także propozycję nowego wskaźnika, który pomaga inwestować na tych terenach. Wyszukiwarka miejscowości, w których można robić inwestycje właśnie z działania 8.4 jest dostępna na stronie UKE. Można ją w każdej chwili zobaczyć i wyznaczyć tereny, w których możemy inwestować. Został ogłoszony kolejny konkurs na „Ostatnią milę” przez władzę wdrażającą na projekty europejskie i właśnie takie mapy przed podjęciem decyzji inwestor może zobaczyć i sprawdzić, czy rzeczywiście ten teren go interesuje i jest możliwy do inwestycji.

Jednocześnie na podstawie też naszych danych o infrastrukturze wspomagamy działania przy uzyskaniu dokumentacji notyfikacyjnej przez Komisję Europejską, ponieważ Komisja wymaga w swoich działaniach, aby ten, który ubiega się o notyfikacje, miał też informację o tym, gdzie jest jaka infrastruktura. Chodzi o to, żeby nie dublować infrastruktury, która już jest w danym kraju.

Tutaj też chciałam podkreślić, że wspieramy bardzo działania związane z „Ostatnią milą” i współpracujemy z władzą wdrażającą. Projekty europejskie właśnie na podstawie porozumienia, jakie mamy z władzą wdrażającą, oceniamy pod względem technicznym - projekty, które będą inwestowane - jak również później sprawdzamy, czy są one wykonywane pod względem technicznym, zgodnie z tym co napisał beneficjent. Dokonaliśmy takich ocen projektów ponad 400 w roku 2012, dokonaliśmy też bezpośrednio 31 projektów, sprawdziliśmy. Także w roku 2013 przewidujemy dalszą współpracę z władzą wdrażającą i będziemy kontynuowali właśnie tę część. Tutaj też dużą pracę robimy, żeby określić zasady działania linii demarkacyjnej, ponieważ ta linia jest dosyć istotnym elementem przy stosowaniu pomocy publicznej, aby projekty, które są robione z różnych działań poszczególnych projektów finansowanych z pieniędzy unijnych, nie pokrywały się w tym samym działaniu. Wydajemy także pewne informacje, żeby określić, gdzie jest ta linia demarkacyjna.

Ponadto współpracujemy cały czas przy projektach w ramach POIG, a więc w sprawach związanych z działaniem dla Polski Wschodniej - jesteśmy tam w komitecie. Poza tym przygotowujemy różne materiały właśnie na potrzeby tych projektów. Jednocześnie też mamy na naszym portalu wskazówki dla inwestorów, różne dokumenty, opinie prawne, z których można korzystać i współpracujemy z Ministerstwem Administracji i Cyfryzacji – bardzo ściśle – w ramach memorandum. W ramach memorandum już zaczęliśmy przygotowywać ofertę ramową, jaką będą mogli wykorzystywać później operatorzy infrastruktury, którzy będą operowali na infrastrukturze wybudowanej z pieniędzy unijnych. To jest ważne z tego względu, że samorządy nie mają na tyle doświadczenia, żeby budować tego typu oferty. Wobec tego staramy się wesprzeć je w tych działaniach i np. w tej chwili już, w ramach właśnie współpracy z MAC, ta oferta jest już w konsultacji z rynkiem. Przekazaliśmy ją i jesteśmy po pierwszej turze konsultacji. Mam nadzieję, że będę miała dużo więcej informacji na temat przyjęcia tej oferty. Generalnie pokazujemy, w jaki sposób budować koszty i jak one mogą wyglądać, ponieważ zgodnie z zapisami będącymi w notyfikacjach prezes UKE ma określać, ma wpływać, zatwierdzać cenniki, jakie będą później stosowane na tej infrastrukturze oferowanej dla innych operatorów, infrastrukturze hurtowej. Nasze działania skupiają się na wspieraniu inwestorów, nie tylko samych samorządów, ale też tych, którzy nawet nie są z branży telekomunikacyjnej. Mieliśmy też zamówienie z rynku, żeby scharakteryzować obszary, na których można dokonać inwestycji, ponieważ inwestor chciał budować np. punkty, gdzie klienci będą odbierali swoje towary, które oferuje w ramach sprzedaży internetowej. W tym celu przygotowaliśmy specjalne mapy.

Nasze mapy są dostępne też online. Jeżeli państwo chcieliby zobaczyć, jak wygląda pokrycie Polski siecią, na naszej stronie internetowej, na naszym portalu można zobaczyć, w jaki sposób ta sieć wygląda. Można sobie tam wybierać zarówno pokrycie siecią światłowodową czy punktami dostępu, w zależności od technologii - tak że zachęcam do zajrzenia na te mapy.

Obecnie przygotowujemy trzeci już raz raport o infrastrukturze. Zgodnie z zapisami megaustawy będziemy mieli to na koniec czerwca. Wobec tego będziemy zbierali dane od prawie 900 tys. podmiotów, do których wysyłamy zaproszenie do składania danych. Mamy już bardzo wyspecjalizowaną bazę danych, więc mam nadzieję, że trzeci raz ta zbiórka już pokaże, gdzie mamy infrastrukturę i jaką dokładnie. Jakość naszych danych zależy od tego, jakie dane otrzymujemy. Oczywiście mamy narzędzia specjalistyczne, które pozwalają nam czyścić te dane i jak tylko je mamy, pokazujemy wszystkie dane. Zapraszam państwa też do zajrzenie na naszą stronę internetową.

Page 59: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

59

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Mam pytanie. Jeśli można pani dyrektor. W jaki sposób nakłania się do przekazywania danych? Jakimi narzędziami dysponujecie państwo? Czy to jest obowiązek, wynikający z przepisów prawa, czy jest to dobrowolne? Jeżeli obowiązek, to na czym on polega i czy są wpisane sankcje, jeżeli ktoś się przed tym obowiązkiem uchyla?

Dyrektor departamentu UKE Marzena Śliz:

Jest to obowiązek wynikający z art. 29 megaustawy, który zobowiązuje operatorów do przekazywania danych, i zgodnie z zapisami megaustawy operatorzy mają dostarczyć nam dane w określonym czasie. Do tego służy rozporządzenie, w którym jest pokazane, w jakiej formie te dane mają być dostarczone.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

A jeżeli tego nie robią – bo to jest moje pytanie? Skoro te dane, o których pani mówi, mają być wiarygodne, aktualne i pełne, to powinny być instrumenty do ich uzyskiwania.

Dyrektor departamentu UKE Marzena Śliz:

Tak, oczywiście. Mamy tutaj do dyspozycji także Prawo telekomunikacyjne, które w takich przypadkach nakłada określone kary na operatorów, jeśli nie dostarczą danych. Mamy prawo kontrolować to.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Dziękuję bardzo. Pani poseł Sobecka.

Poseł Anna Sobecka (PiS):

Dziękuję pani przewodnicząca. Chciałam poprosić, uważam, że warto byłoby poprosić UKE, aby przy prezentacjach takich raportów podawano nam słowniczek specjalistycznej symboliki, bowiem dla państwa to jest prawdopodobnie chleb powszedni, dla nas jednak nie. Na przykład wskaźnik WACC - nie wiem czego dotyczy? Nie wiem, czego dotyczy ta sieć NGA - to jest nowej generacji albo oferta ramowa ROI. Tu pani wspomniała, że chodzi o internet, ta ostatnia litera, ale może warto byłoby… bo wtedy łatwiej opanować te wszystkie dane. Pani przewodnicząca, nie wiem, czy pani się ze mną zgodzi o przedstawienie takiego słowniczka?

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Przepraszam, ponieważ zaglądałam na strony internetowe właśnie tych map. Jeśli mogłaby pani poseł powtórzyć. Bardzo przepraszam, bo nie uważałam.

Poseł Anna Sobecka (PiS):

Chodzi mi o przedstawienie przy prezentacji raportu, bo słyszę, że to nie jest pierwszy i ostatni, aby dołączyć na końcu słowniczek ze specjalistyczną symboliką, bo dla państwa, prezentujących tu te wszystkie działania, to jest zapewne chleb powszedni, dla nas jednak niekoniecznie.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Tak, zgadzam się i rzeczywiście byłoby dobrze dołączyć takie odesłania do definicji czy opisu zjawiska, czy opisu terminu technologicznego. Myślę, że byłoby przydatne. My nie jesteśmy rzeczywiście specjalistami od technologii elektronicznej. To jest uwaga rzeczywiście ze wszech miar dla nas pożyteczna.

Wiceprezes UKE Lidia Kozłowska:

Tak, myślę, że następnym razem postaramy się to uporządkować w jakimś aneksie. Staraliśmy się część skrótów wyjaśnić w stopce pisma, które skierowaliśmy do pani przewodniczącej, ale ja wiem, że to jest świat obfitujący w skróty.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Page 60: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

60

Pani poseł Bubula.

Poseł Barbara Bubula (PiS):

Pani przewodnicząca, pani prezes, szanowni państwo. Mam dwa pytania dotyczące ostatniej części prezentacji związanej ze światłowodami. Mianowicie, jaka jest efektywność tych działań proinwestycyjnych? Czy państwo mają jakieś wskaźniki, mierniki, punkty dojścia, harmonogram zwiększania tej sieci w różnych rejonach kraju, wskaźnik nasycenia, coś takiego, co pozwalałoby sprawdzić, czy te działania, które tak na pierwszy rzut oka z tej prezentacji są bardzo sensowne, przynoszą skutek? To jest moje pierwsze pytanie.

Drugie pytanie dotyczy tego, czy te działania i w ogóle Prawo telekomunikacyjne państwa zdaniem, i czy to widać we wskaźnikach, służy i czy jest przyjazne mniejszym przedsiębiorcom inwestującym w sieci światłowodowe? Czy też sprzyjają dużym firmom, które opanowują duże obszary? To pytanie może troszkę ogólne, ale myślę, że z punktu widzenia naszej Komisji, głównie posłów którzy się tym zajmują, jest ważne, w jaki sposób realizowana jest ogólna polityka państwa i jak działają poszczególne ustawy i urzędy. Pytanie jest takie, czy to jest sprawdzane i ewentualnie, jeżeli są takie wskaźniki tej właśnie sprawy przyjazności, czy dostępności tego systemu dla mniejszych przedsiębiorców czy oni są eliminowani z rynku czy raczej ich przybywa? To byłoby bardzo interesujące, gdybyśmy mogli dowiedzieć się właśnie z takich raportów.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Bardzo proszę pani prezes.

Wiceprezes UKE Lidia Kozłowska:

Odnosząc się do pierwszego pytania, jednym z zasadniczych celów naszego systemu inwentaryzacji infrastruktury szerokopasmowej jest właśnie badanie, w jaki sposób zmienia się wskaźnik, jeden z podstawowych, penetracji usług szerokopasmowych w Polsce. I to jest de facto dopiero efekt jakiegokolwiek inwestycyjnego działania ze strony przedsiębiorców telekomunikacyjnych. Tam zbieramy właśnie informacje o tym, ile dodatkowych kilometrów światłowodów zostało zbudowanych, ile jest dodatkowych punktów dostępu, do których mogą dołączyć zarówno klienci końcowi, jak i mniejsi operatorzy, dla których z kolei jeżeli dostępne są bliżej ich lokalizacje – węzły, ryzyko inwestycyjne i wielkość inwestycji, która jest związana z rozwojem sieci zmniejszają się. Także te wszystkie informacje są właśnie w tym pakiecie systemu inwentaryzacji infrastruktury szerokopasmowej, który jest w tej chwili rozbijany jeszcze o dodatkową warstwę mówiącą o tym, z jakich konkretnie usług korzystają odbiorcy końcowi. A cel jest wyznaczony przez agendę cyfrową. To jest ostateczny cel, do którego powinniśmy dążyć, czyli 100% dostępności o szybkości 30Mb/s.

Wracając do drugiego pytania, związanego z łatwością funkcjonowania mniejszych przedsiębiorców telekomunikacyjnych. Ja myślę, że tutaj jest kilka parametrów, które mówią nam o tym, że to środowisko jest coraz bardziej przyjazne.

Pierwsza sprawa to jest liczba wniosków, które są opiniowane, a związane z dofinansowaniem unijnym, z projektami tzw. „Ostatniej mili”. I tutaj znowu wracamy do tego, że mamy do czynienia z pewnym zestawem naczyń połączonych. Jeżeli duzi operatorzy rozwijają swoje duże sieci, przesuwając nieco bliżej użytkowników końcowych – węzły dostępowe, ci przedsiębiorcy, którzy będą budowali „Ostatnią milę”, mogą ograniczyć koszty inwestycyjne związane z rozwojem własnej sieci. Więc jest to jeden z parametrów.

Drugi z parametrów to myślę, że jest, ogólnie liczba przedsiębiorców telekomunikacyjnych, którzy składają wpis do rejestru przedsiębiorców telekomunikacyjnych i ta liczba również wzrasta.

Trzecim wskaźnikiem, który bym tutaj wskazała, jako ten określający przyjazność tego środowiska dla alternatywnych operatorów, to jest tak naprawdę liczba operatorów, którzy w tej chwili korzystają z ofert ramowych, podpisywanych na ustalonych przez prezesa UKE zasadach z operatorem dominującym. Jest ich coraz więcej.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa posłów ma jeszcze pytanie? Czyli jak rozumiem na tym etapie informacja jest dla nas jasna. Jeżeliby się okazało, że państwo posłowie jeszcze mają dodatkowe jakieś wątpliwości albo pytania, to po prostu zawrzemy je ewentualnie w piśmie, które państwo mają w związku z pytaniami pani poseł Bubuli przygotować. Gdyby państwo już po posiedzeniu Komisji mieli jakąś wątpliwość lub pytanie, to w przeciągu dzisiejszego dnia. Ja wtedy pismo podpiszę i oficjalnie wyślemy do UKE. Jeszcze pani poseł Bubula.

Page 61: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

61

Poseł Barbara Bubula (PiS):

Pani prezes bardzo ogólnie odpowiedziała na pytanie dotyczące tego, jak wyglądają wskaźniki przyjazności dla mniejszych przedsiębiorców alternatywnych. Jeżeli państwo dysponują takimi danymi, to byłoby bardzo zasadne, gdyby jakieś twarde dane liczbowe zostały w tym zakresie podane. Bo to, że się zwiększa, to bardzo nas cieszy, natomiast dobrze byłoby znać skalę tego zwiększenia. To pierwsza sprawa.

Co do odpowiedzi pani prezes na poprzednie moje pytanie o efektywność działań, to też byłoby zasadne, żeby nam podać jakieś orientacyjne dane dotyczące efektywności, zwiększania się tej gęstości sieci światłowodowej. Dlatego że my oczywiście agendę cyfrową znamy, natomiast chodzi o to, czy na tej drodze posuwamy się do tego w odpowiednim rytmie do osiągnięcia tego celu. Bo taka dana cząstkowa, etapowa w tym momencie byłaby dla nas chyba bardzo instruktywna. Dziękuję.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Chciałam dać głos jeszcze panu Jerzemu Straszewskiemu prezesowi zarządu PIKE. Proszę bardzo.

Prezes zarządu Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej Jerzy Straszewski:

Dzień dobry państwu. Dziękuję bardzo za umożliwienie uczestniczenia w dzisiejszym posiedzeniu. Jest to pierwsza dla mnie okazja uczestniczenia w posiedzeniu Komisji Administracji i Cyfryzacji. Pretekstem do mojego wystąpienia jest materiał, który został przygotowany przez prezesa UKE i przekazany państwu. Oczywiście ta część, która dotyczy działań UKE w zakresie widma – ja do tego nie będę się ustosunkowywał, bo tu wszystko jest okej i nie ma problemu.

Natomiast chciałbym na chwilę, jeśli państwo pozwolą, wrócić do tematu oferty ramowej, tzn. punktu 4 tego pisma, które zostało skierowane do pani przewodniczącej. Czytając ten punkt, odnosi się wrażenie, ja przynajmniej takie odniosłem, że agendę cyfrową w Polsce realizuje tylko operator zasiedziały, tzn. ten, który rozumiany powszechnie jest jako TP SA, czy w tej chwili po zmianie brandu Orange, oraz operatorzy alternatywni. Jest tu stwierdzenie, że wykorzystując technologię xDSL, tutaj jest ten problem słowniczka, więc opowiem, że to są sieci realizowane sposobem tradycyjnym przy pomocy skrętki drutów miedzianych. Tu jest powiedziane, że wykorzystywane są również technologie światłowodowe i technologie VDSL, które są najnowocześniejszym i najbardziej zaawansowanym standardem transmisji szerokopasmowej typu xDSL . To jest wszystko, co powiedziałem…

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Panie prezesie, chciałam tylko przerwać, chciałam zapytać, czy w jakikolwiek sposób wątpliwość zgłoszona przez pana prezesa ma związek z decyzjami, które mają być wydane i warunkami tych postępowań, jakie są toczone w urzędzie?

Prezes zarządu PIKE Jerzy Straszewski:

Nie odnoszę się do tej części widmowej, natomiast chciałem się odnieść do tej części, która w tytule była w zakresie proinwestycyjnym. Nie chciałbym, żeby państwo posłowie, panie i panowie, odnieśli wrażenie, że agendę cyfrową realizuje się tylko tą technologią. Jeżeli się przeczyta, ja wiem, że państwo nie mieli dużo czasu, żeby przeczytać te materiały, które my państwu przekazaliśmy wczoraj, ale gdyby państwo zerknęli w innym czasie i poświęcili jakieś posiedzenie swojej Komisji dotyczące realizacji agendy cyfrowej w sensie inwestycyjnym, w którym jesteśmy miejscu? Bo były dzisiaj powiedziane daty, co i kiedy mamy osiągnąć. W roku 2013 pełny dostęp do sieci szerokopasmowych, w roku 2020 - 100% 30 Mb/s, to pani prezes mówiła, czy też w tym samym roku 100 Mb/s albo wyżej dla 50% użytkowników. Warto by było powiedzieć, w którym jesteśmy miejscu dzisiaj i kto to realizuje. Proszę państwa, sytuacja nie jest wesoła w tym zakresie, dlatego że wspomniany przeze mnie i zasiedziały tzw. operator i operatorzy alternatywni sami z siebie nie byliby w stanie zrealizować tej agendy cyfrowej. To zresztą było powiedziane w materiałach Ministra Administracji i Cyfryzacji dotyczących „Narodowego planu szerokopasmowego”.

Chciałbym powiedzieć, że na dzień dzisiejszy operatorzy kablowi, którzy mają dostęp do 4,5 mln gospodarstw domowych, a jest ich w Polsce ok. 14 mln, są w stanie zrealizować założenia agendy cyfrowej praktycznie rzecz biorąc już dziś. W tej chwili największy operator kablowy w Polsce UPC, którego przedstawiciela mamy tutaj na sali, gdyby były szczegółowe pytania, to udzielimy odpowiedzi w tym zakresie, daje dostęp do 2,5 mln mieszkań zapewniających zrealizowanie agendy cyfrowej już w dniu dzisiejszym, czyli w roku 2013, a tzn. 7 lat przed ustalonym terminem. Natomiast gdybyśmy tylko i wyłącznie liczyli na operatorów, których wcześniej wymieniłem - zasiedziałych i alternatywnych, to musielibyśmy czekać przy ich nakładach inwestycyjnych 16 lat na

Page 62: Komisja Administracji i Cyfryzacji /nr 114/ Podsekretarz ...oide.sejm.gov.pl/oide/images/files/archiwum_dokumentow/acf.pdf · Wskazujemy również na perspektywy informatyzacji administracji

62

zrealizowanie chociażby tego poziomu, który mamy zrealizować w ciągu lat 7.Czyli widać, że należałoby, mówiąc o agendzie cyfrowej, brać pod uwagę wszystkich operatorów, którzy tę agendę cyfrową realizują.

Nie chciałbym za bardzo szeroko w to wnikać. Dostali państwo od nas materiały. Może warto byłoby poświęcić któreś z posiedzeń Komisji Administracji i Cyfryzacji, a może wspólnie z inną Komisją - Infrastruktury czy też Nowoczesnych Technologii i przyjrzeć się, jak Polska jest w stanie w oparciu o ten plan szerokopasmowy, którego projekt w tej chwili Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji opracowuje, zrealizować tę agendę. Bo jest to postęp niewątpliwy. Mówiąc o agendzie, mówiąc o cyfryzacji - mówimy o narzędziach, ale celem jest społeczeństwo informacyjne. Na tym chciałbym zakończyć i jesteśmy do państwa dyspozycji, i możemy tutaj wszelkich informacji na ten temat udzielić.

Na zakończenie może taki jeden element. Mówiłem o kosztach realizacji „Narodowego planu szerokopasmowego” i agendy cyfrowej. Gdybyśmy dopisali do tej definicji, tych sieci NGA również technologię, którą my wykorzystujemy, mówię o kablu koncentrycznym, o technologii DOCSIS 3.0, to ten sam cel możemy osiągnąć przy 30% niższych nakładach. Dziękuję bardzo.

Przewodnicząca poseł Julia Pitera (PO):

Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa posłów chce jeszcze zabrać głos? W takim razie zamykam posiedzenie Komisji Administracji i Cyfryzacji. Bardzo serdecznie dziękuję i liczę na szybką odpowiedź.