"Jagiellonek" nr 2
Transcript of "Jagiellonek" nr 2
1
G A Z E T K A S Z K O L N A K L A S Y IB • L I S T O P A D 2015 • NR 2
www.jagiellonka.plock.pl • ul. 3 Maja 4, 09-402 Płock • www.jagiellonka.plock.pl _______________________________________________________________________________________
Koleżanki i Koledzy!
Jak ten czas szybko mija… dopiero był 1 września, a tu już listopad! A jak listopad, to i nowy numer „Jagiellonka”! W drugim numerze opowiemy o wrażeniach z wycieczek szkolnych i o tym, jak sprzątaliśmy groby, będą kulinaria, trochę sportu, trochę kultury, a także… bardzo obszerny kącik historyczny. Nie zapomnieliśmy również o sprawach sercowych. No i… coś specjalnie ode mnie ;-) Miłej lektury.
Redaktor naczelny – Mateusz Kuzioła
___________________________________________________________________________________________________
Międzyszkolny Klub Myśli
Polskiej zaprasza!
MKMP zaprasza na ciekawe zajęcia
pozalekcyjne w każdą środę o godz. 16.00
do sali nr 17. Zajęcia prowadzi filozof
Tomasz Zbrzezny. Czytamy, dyskutujemy, spieramy się.
Uczymy się myśleć filozoficzne i do tego
po polsku!
Mamma mia. To jest to!!!
5 listopada uczniowie klas gimnazjalnych,
IIGA i IIGB, widzieli w Teatrze
Muzycznym ROMA w Warszawie
musical „Mamma mia”.
Głośne czytanie nocą!
15 października w MKD-u odbyło się drugie w tym roku, a 76. z kolei spotkanie
z cyklu „Głośne czytanie nocą” na temat:
„Nieznany Henryk Sienkiewicz”.
Następne spotkanie poświęcone Józefowi Kraszewskiemu już w listopadzie.
2
MUZEUM JAGIELLONKI JUŻ OTWARTE!
W piątek 30 października br. zostało otwarte Muzeum Historii Jagiellonki. Ceremonii otwarcia dokonał Prezydent Płocka Andrzej
Nowakowski. Były obecne media, było uroczyście.
___________________________________________________________________________________________________
Z ŻYCIA SAMORZĄDU!!!
Jak co roku, szkolny samorząd wybrał nowe władze.
Uczniom, którzy pełnili ważne funkcje w poprzednim
samorządzie, dziękujemy!!! Przypominamy ich nazwiska:
przewodnicząca Anna Wiercińska (3g), zastępcy: Monika
Kołodziejska (3g), Natalia Rajchel (2b).
Po wyborach uformowała się nowa Rada Samorządu
Uczniowskiego w następującym składzie:
Przewodnicząca: Wiktoria Bury z klasy 2c.
Kierowniczka sekcji wolontariatu: Aleksandra Kaliwoda
z klasy 1e - zastępca przewodniczącej. Kierowniczka sekcji plastyczno-multimedialnej: Natalia
Mikołajczyk z klasy 1a - zastępca przewodniczącej.
Kierowniczka sekcji kulturalnej: Alicja Szydłowska z klasy
1b - zastępca przewodniczącej.
Opiekunami naszego samorządu są: pan Krzysztof Filipkowski – nauczyciel wychowania fizycznego; pani Katarzyna Sławińska –
nauczycielka języka angielskiego i matematyki.
___________________________________________________________________________________________________
JAKA BĘDZIE TEGOROCZNA STUDNIÓWKA?
Klasy III przygotowują się nie tylko do matury, ale także
do zabawy studniówkowej. Został już wyłoniony Komitet
Studniówkowy, złożony z rodziców, nauczycieli i uczniów.
Zostało wybrane miejsce tegorocznej Studniówki – hotel
Kawallo oddalony o 30 km Płocka. Czy nie za daleko?
Poniżej zdjęcia z poprzednich studniówek Jagiellonki:
Dawniej studniówki były organizowane w szkołach. Na zdjęciu trzeci
od lewej Prezydent Płocka Andrzej Nowakowski podczas swojej
studniówki w Jagiellonce w roku 1991.
Jagiellońskie studniówki w Orlen Arenie
3
Wyprawa naukowa uczniów klasy IIf do Torunia
„GEOGRAFIĄ JEST WSZYSTKO,
CZYM INTERESUJĄ SIĘ GEOGRAFOWIE”.
Zainteresowania geograficzne uczniów klasy 2f zostały
tylko częściowo zaspokojone podczas wycieczki naukowej
do Obserwatorium Astronomicznego w Piwnicach
pod Toruniem i Planetarium im. Wł. Dziewulskiego
w Toruniu. Terenowa lekcja geografii odbyła się
6 października 2015 roku pod opieką wychowawcy klasy
2f, pani Joanny Korzybskiej, oraz nauczycielki geografii
pani Violetty Kilarskiej.
Uczniowie zostali zapoznani z pracą astronoma
oraz metodami obserwacji astronomicznych. Mogli
zobaczyć i dotknąć urządzeń, które pozwoliły polskim
i zagranicznym astronomom dokonać wielu naukowych
odkryć. Wszyscy mogli poczuć bezmiar Wszechświata.
Lekcja w planetarium dopełniła treści przekazywane
przez profesora oprowadzającego po obserwatorium. Taka
praktyczna wiedza przyda się uczniom nie tylko na lekcji,
ale także na maturze.
Kolejną atrakcją wyjazdu był spacer po zabytkowej części
Starówki Toruńskiej wpisanej na listę Światowego
Dziedzictwa UNESCO. Uczniowie wzięli udział
w programie poszerzającym wiedzę z dziedziny geografii
społeczno-ekonomicznej: „Gotyk na dotyk”.
Z pewnym niedosytem wrócili wszyscy do Płocka, planując
kolejną wyprawę geograficzną do Warszawy.
Violetta Kilarska
___________________________________________________________________________________________________
JAGIELLOŃCZYCY UCZCILI POMORDOWANYCH
W PALMIRACH
W Palmirach w Puszczy Kampinoskiej Niemcy w czasie
II wojny światowej Niemcy rozstrzelali 1700 Polaków,
wśród nich marszałka przedwojennego Sejmu Macieja
Rataja, polityka ruchu socjalistycznego Mieczysława
Niedziałkowskiego, mistrza olimpijskiego z Los Angeles
Janusza Kusocińskiego, wielu innych posłów na Sejm II RP,
urzędników, prawników, inżynierów, pisarzy (m.in. Witolda
Hulewicza i Stefana Napierskiego), uczonych (m.in.
historyka UW Kazimierza Zakrzewskiego, wydawcę Jana
Bełcikowskiego), nauczycieli, lekarzy, dziennikarzy, księży,
wojskowych – kwiat polskiej inteligencji.
17 października br. Jagiellończycy oddali hołd
pomordowanym na cmentarzu w Palmirach, uczestnicząc
w 55. Centralnym Zlocie Młodzieży. W rajdzie pieszym
w palmirskim lesie wzięli udział uczniowie z klas
gimnazjalnych (wyróżniła się klasa IIGA) oraz licealnych. Jagiellończycy złożyli wieniec na grobach pomordowanych.
Wyprawę zorganizował profesor Paweł Felczak, któremu
pomagali nauczyciele – Hanna Markowska, Zofia Sarnecka,
Iwona Wiktorowska i Wiesław Kopeć.
Jagiellończycy składają wieniec, zapalają znicze.
4
NA PODBÓJ ALBIONU!
Sprawozdanie z wycieczki szkolnej do Anglii
w dniach 2-8 października 2015 roku
2 X 2015 roku uczniowie klas 2GA i 2GB wyruszyli w kilkudniową podróż do Anglii. Uczniom towarzyszyli
opiekunowie: pani Izabella Giergielewicz, pani Małgorzata
Duch, pani Paulina Sajur, pan Marcin Jaroszewski. Droga
prowadziła przez Niemcy, Holandię, Belgię i Francję.
Z Calais przepłynęli promem przez kanał La Manche
do Dover, a stąd pojechali do Londynu.
Po przyjeździe do stolicy Wielkiej Brytanii odbyli spacer,
w trakcie którego dowiedzieli się dużo o historii Anglii
i dziejach rodu królewskiego. Uczestnicy przeszli obok
opactwa Westminster, gmachów Parlamentu Brytyjskiego, słynnego Big Ben’a (dzwonu umieszczonego w zbudowanej
w 1858 roku wieży o wysokości blisko 94 metrów) i przez
Park św. Jakuba - St. James's Park (najstarszy park
wchodzący w skład królewskich ogrodów w Londynie).
Jagiellończycy byli świadkami zmiany warty przed Pałacem
Buckingham, zobaczyli Trafalgar Square, Piccadilly Cirrus
(plac w centrum teatralnym i rozrywkowym zwanym West
Endem). Podsumowaniem spaceru było London Eye
(Londyńskie Oko, koło obserwacyjne - diabelski młyn -
znajdujące się w dzielnicy Lambeth), skąd uczniowie zobaczyli piękną panoramę Londynu. Na koniec dnia zostali
zakwaterowani w brytyjskich domach, zjedli obiadokolację
i udali się na zasłużony odpoczynek.
Następnego dnia uczestnicy wycieczki udali się do Brighton
– miasta położonego nad Morzem Północnym. Tam
zwiedzili Pawilon Królewski, a potem podziwiali ciekawe
gatunki zwierząt morskich w Oceanarium ,,Sealife”
(akwarium o charakterze morskiego parku rozrywki).
Stamtąd przeszli na molo – Brighton Pier (którego długość
wynosi aż 524 metry), gdzie mieli czas wolny, podczas
którego mogli zjeść lunch otrzymany od swoich rodzin.
Kolejnego dnia Jagiellończycy zwiedzili piękne, bogato
wyposażone rezydencje królowej Elżbiety II – Hampton
Court i Windsor. W Hampton Court uczestnicy wycieczki
zobaczyli pałac i ogrody królewskie wraz z ogromnym
labiryntem, gdzie spotkał ich ulewny deszcz. Natomiast
w Windsorze (zbudowanym w latach 1070-1086 przez
Wilhelma Zdobywcę) spacerowali deptakiem i poznali
rezydencję królów angielskich.
Piątego dnia gimnazjaliści odbyli wycieczkę do miasta
narodzin Williama Shakespeare’a – Stratford Upon Avon.
W tym ciekawym mieście uczniowie zdążyli zwiedzić
jedynie miejsce zamieszkania sławnego autora, w którym
dowiedzieli się licznych ciekawostek na jego temat.
W realizacji dalszych planów przeszkodził im ulewny
deszcz. Przemoczeni wrócili do Londynu, śpiewając głośno
zabawne piosenki. Tego dnia wieczorem uczestnicy
spakowali swoje walizki i spędzili ostatnią noc
w angielskich domach.
Siódmego października uczniowie pożegnali się z rodzinami
i zrobili sobie z nimi pamiątkowe zdjęcia. Tego dnia
korzystali z metra, którym udali się do Muzeum Figur
Woskowych Madame Tussaud’s, zwiedzili dwa ciekawe
muzea: Muzeum Historii Naturalnej oraz Muzeum Techniki.
Spędzili tam niezapomniany czas i sfotografowali wiele
interesujących eksponatów. Następnie uczestnicy wycieczki
pożegnali się z Londynem i udali się w drogę powrotną
do Polski. Do Płocka dotarli 8 X po południu. Wszyscy byli
zadowoleni z pobytu w Wielkiej Brytanii i na pewno długo
nie zapomną tak wspaniale spędzonego czasu.
Klaudia Kozłowska, Ada Machała, uczennice klasy IIGA
5
Słona wyprawa w głąb ziemi
Wydobywanie soli spod ziemi zapewne wielu z Was może
wydać się niezbyt ciekawym i żmudnym zajęciem. Może
nawet nigdy nie zastanawialiście się nad tym, jak ten
powszechnie dostępny produkt, tak niezbędny w kuchni, jest
pozyskiwany. Uczniowie klas pierwszych liceum – 1A i 1B
– mogli się o tym przekonać 6 października br. podczas
wycieczki integracyjnej do Kłodawy, na którą wybraliśmy
się wraz z opiekunami - panem Markiem Misiakiem, panem
Wiesławem Kopciem i panem Krzysztofem Filipkowskim.
Uzupełnieniem słonej wyprawy w głąb ziemi był pobyt
Centrum Rozrywki w Manufakturze w Łodzi.
Około godziny 8:30 wyruszyliśmy sprzed budynku szkoły, uzbrojeni w dobre nastroje mimo porannego chłodu, ciekawi
czekających nas wrażeń. Gdy przybyliśmy na miejsce,
ujrzeliśmy dosyć smutny widok. Zabudowania kopalni
nie sprawiały oszałamiającego widoku. Wszystko wokół
było szare i stare. Kopalnia powstała bowiem w roku 1949,
a więc równo 66 lat temu. Ciekawie zrobiło się dopiero, gdy
powitał nas przewodnik, który od razu zaprowadził nas
do miejsca, gdzie wszyscy musieli założyć hełmy ochronne.
Wyglądaliśmy bardzo zabawnie, ale nie było wyjścia, miały
służyć naszemu bezpieczeństwu, więc nie protestowaliśmy,
tylko posłusznie włożyliśmy żółte kaski i wyruszyliśmy
zwiedzać dwuipółkilometrową trasę turystyczną,
usytuowaną na głębokości 600 metrów. W bardziej znanych
kopalniach soli – w Wieliczce i Bochni – można wędrować
na znacznie mniejszych głębokościach.
Najpierw zatem musieliśmy zjechać szybem o imieniu
„Michał” 600 metrów pod ziemię. Trzęsło niemiłosiernie.
Na miejscu spotkała nas miła niespodzianka. Wydawało się,
że na takiej głębokości będzie zimno, jednak, wyjaśniono
nam, niezależnie od temperatury na powierzchni, tutaj
wynosi ona zawsze ok. 23 stopni C (a 150 metrów głębiej
już 27 stopni C).
Przewodnik wyjaśnił nam, że znajdujemy się na terenie
jednej z największych kopalń soli w Europie. Na 21 km kw.
powierzchni odbywają się prace wydobywcze, a złoża soli
w tym miejscu sięgają na głębokość ok. 12 km i mają ponad
250 milionów lat! Wyjątkowe wrażenie zrobiły na nas
rzeźby i ściany z różowej soli. Jaskinie połyskiwały z każdej
strony, co dawało niesamowity efekt. Przemierzając trasę
turystyczną, natrafialiśmy na różne rzeźby i groty, m.in.
Kaplicę św. Kingi, patronki górników solnych, czy Grotę
Drakuli oraz potężne komory, w których do niedawna
wydobywano sól.
Nie mogliśmy zobaczyć wszystkiego, ponieważ jest to
wciąż czynna kopalnia, jednak ten skrawek podziemnej
trasy utwierdził nas w przekonaniu, że przy wydobywaniu
soli pracuje mnóstwo ludzi i że jest to trudne zajęcie.
Na koniec każdy z nas otrzymał po torebce soli prosto
z Kłodawy. Z wielką niechęcią opuszczaliśmy to magiczne
miejsce.
W gospodarstwie agroturystycznym w okolicach Kłodawy,
mogliśmy zjeść kiełbaski z grilla i napić się gorącej herbaty
w towarzystwie dwu pasących się nieopodal saren. Ostatnim
punktem naszej wycieczki była łódzka Manufaktura.
Na koniec tego pełnego wrażeń dnia mieliśmy okazję zagrać
w kręgle i w paintball laserowy. Choć nie każda kula zbijała wszystkie kręgle i nie każdy strzał laserem był celny, to i tak
zabawa była przednia, bo przecież nie wynik był ważny,
lecz to, że mogliśmy wspólnie się spotkać i dobrze się
bawić. Wycieczka bardzo zintegrowała obie klasy
i sprawiła, że odnaleźliśmy wspólny język. Oby więcej
takich wyjazdów!
Anna Sikorska, kl. 1B
zdjęcia: Bartek Wojciechowski
6
MISTRZOWIE WŚRÓD JAGIELLOŃCZYKÓW
MISTRZOWIE MUZYKI
Alicja Szydłowska
Jest uczennicą klasy Ib. Gra od 10 lat na wiolonczeli
w Państwowej Szkole Muzycznej w Płocku. Już teraz wie,
że chce związać swoją przyszłość z tym instrumentem.
Ma duże doświadczenie w grze w różnych zespołach,
zarówno klasycznych, jak i rozrywkowych, np. gra od 2007
roku w kwartecie smyczkowym Bemola.
Gdy szłam do szkoły muzycznej, miałam 7 lat. W takim
wieku trudno mi było podjąć decyzję w kwestii wyboru
instrumentu. Pomogła mi w tym mama, która jest
nauczycielką w szkole muzycznej. Dzisiaj dziękuję jej za to,
że dokonała tak trafnego wyboru. Wiolonczela to piękny
instrument.
Według Alicji, gra na instrumencie wymaga wielu
poświęceń. Nie liczy się talent. To pojęcie nie istnieje
w muzyce. Tutaj ważny jest wysiłek i ciężka praca.
Gdy zapytałam Alicję o rady dla początkujących muzyków,
poleciła, żeby już na samym początku swojej przygody
z instrumentem wkładać w to całego siebie.
__________________________________________________________________________________________
MISTRZOWIE MUZYKI
Wiktor Mieczykowski
Jest uczniem klasy IIGA w naszej szkole oraz uczniem
Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Karola
Szymanowskiego w Płocku. Od wielu lat gra na skrzypcach,
odnosząc międzynarodowe sukcesy.
Wiktor Mieczykowski podczas gali wręczania nagród na 17° Concorso
internazionale di musica Euterpe (17 Międzynarodowy Konkurs Muzyki
w Corato we Włoszech) w roku 2014
__________________________________________________________________________________________
MISTRZOWIE NAUKI
Michał Krenc
6 listopada 2015 roku Basell Orlen Polyolefins Sp. z o.o.
(BOP) w ramach projektu pod nazwą „Perspektywy BOP”
zorganizowała konferencję na temat wiedzy o tworzywach
sztucznych, która była adresowana do uczniów ze szkół
ponadgimnazjalnych w Płocku. W tym roku konferencja
przyjęła formę debaty oksfordzkiej, której teza brzmiała:
„Opakowania z tworzyw sztucznych są niezbędne”.
„Perspektywy BOP” to nowa nazwa projektu, który BOP
realizuje już od 2009 roku. Wcześniej, do 2014 roku był on
znany jako „Dzień Ziemi”. W tym roku BOP już po raz
siódmy zaprosiła do płockiego teatru młodzież,
aby rozmawiać o tworzywach sztucznych i poznać opinię
młodych płocczan na temat tych surowców.
W czerwcu BOP zorganizowała dla młodzieży trening
z wystąpień publicznych oraz przedstawiła założenia debaty
oksfordzkiej, którą następnie uczniowie ćwiczyli
w podgrupach. Tuż po wakacjach, we wrześniu pod okiem ekspertów ds. edukacji z Fundacji PlasticsEurope Polska,
uczniowie odbyli szkolenie na temat tworzyw sztucznych,
a w październiku w ramach ostatnich przygotowań
do debaty finałowej, nauczyciele sprawujący merytoryczną
opiekę nad młodzieżą, z 16 uczniów wyłonili ośmiu
najlepszych, którzy wzięli udział w piątkowej debacie.
Debatę wygrała drużyna, w której wystąpił Michał Krenc
z kl. IIB LWJ. Ucznia do zawodów przygotowała Pani
Magdalena Morawska.
Informacja ze strony: http://www.basellorlen.pl
7
MISTRZOWIE SPORTU
Mistrzowie futbolu amerykańskiego
Oskar Masłowski
Michał Piechowicz
Adrian Sidorek
W dniach 24-25 października odbył się we Wrocławiu
Turniej Finałowy Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego
J-11. Nasze województwo reprezentowała drużyna
Seahorses Mazowsze, składająca się z połączenia Mustangs
Płock oraz Warsaw Sharks. Mazowiecka drużyna
w półfinale wysoko pokonała (31-0) ekipę Seahawks
Gdynia. W finale Mazowszanie ulegli jednak
po wyrównanym meczu Panthers Wrocław 14-31.
Gospodarze z Wrocławia zajęli pierwsze miejsce, tym
samym zdobywając Mistrzostwo Polski Juniorów.
Seahorses zostali Wicemistrzami Polski w tej samej
kategorii.
Z dumą informujemy, że do wicemistrzostwa Polski przyczynili się także Jagiellończycy. Do tego grona należą
Oskar Masłowski z IIE, Michał Piechowicz z IIF
i Adrian Sidorek z IIID. Uczniom naszej szkoły
gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów w futbolu
amerykańskim.
Wicemistrzowska drużyna Seahorses Mazowsze
Ty również możesz zostać futbolistą. Już niedługo
rozpocznie się rekrutacja do drużyny Mustangs Płock -
zarówno do sekcji juniorów (roczniki 2000 do 2003), jak
i seniorów (roczniki 1998 i starsze). Roczniki 1998-2000
zostaną wcielone do Seahorses Mazowsze. Odbędzie się ona
najprawdopodobniej pod koniec listopada.
Więcej informacji na temat rekrutacji można znaleźć
na fanpage’u Mustangów na Facebooku.
Kuba Zuchniewicz, kl. IB
___________________________________________________________________________________________________
MISTRZOWIE SPORTU
Mistrz kostki Rubika
Michał Rzewuski
Niekwestionowanym mistrzem kostki Rubika jest w naszej
szkole Mateusz Rzewuski z klasy IIGA. Mateusz odniósł
w tym roku wiele sukcesów w szybkości układania różnych
rodzajów kostki, w tym ustanowił rekord świata
w pojedynczym ułożeniu kostki „skewb”.
Mistrz kickboxingu
Mateusz Dymek
Mateusz Dymek jest uczniem klasy IF. Uprawia kickboxing
i odnosi w tej dyscyplinie sportu liczne sukcesy, zdobywa
tytuły mistrza Polski oraz zajmuje wysokie lokaty
w zawodach o randze europejskiej.
__________________________________________________________________________________________
MISTRZOWIE POEZJI
Natalia Lewandowska
Jest uczennicą klasy IIIA. Pisze wiersze, wygrywa konkursy
literackie. Dwukrotnie wydaliśmy jej wiersze w „Zeszytach Jagiellońskich” – w numerach 94. i 104.
Jacek Cholewiński
Jest uczniem klasy IIIA. Pisze wiersze, wygrywa konkursy
literackie. Ostatnio odniósł sukces w 40. edycji
Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego „Jesienna
Chryzantema” Stowarzyszenia Civitas Christiana. Tomik
jego wierszy opublikowaliśmy w 101. numerze „Zeszytów
Jagiellońskich”.
8
ŚWIĘTO PIANISTÓW
Fryderyk Chopin (1810-1849)
Jeszcze niedawno przez trzy październikowe tygodnie
Warszawa rozbrzmiewała muzyką Fryderyka Chopina.
23 października zakończyło się bardzo ważne wydarzenie -
XVII Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina. Jest to jeden z najbardziej
prestiżowych konkursów muzycznych na świecie. Zrodził się z potrzeby podtrzymania znajomości twórczości
Fryderyka Chopina oraz utrwalania charakterystycznej
dla niego tradycji gry na fortepianie. Od 1949 roku konkurs
odbywa się w regularnym cyklu pięcioletnim (wyjątkiem
była jedynie V edycja, zorganizowana w 1955 ze względu
na trwającą po wojennych zniszczeniach odbudowę
warszawskiej Filharmonii Narodowej) i skupia w sobie
mistrzów klawiatury z całego świata.
W tegorocznej edycji przesłuchań konkursowych wzięło
udział 80 pianistów reprezentujących 20 krajów. Wśród nich
znajdowało się 15 Polaków. Po III-etapowej selekcji
do finału zakwalifikowało się 10 pianistów, w tym Polak
Szymon Nehring (laureat nagrody publiczności). Każdy
finalista wykonał jeden z dwóch koncertów Fryderyka
Chopina - e-moll bądź f-moll wraz z towarzyszeniem
Orkiestry Filharmonii Narodowej pod dyrekcją Jana
Kaspszyka. Uczestników oceniało 17-osobowe
międzynarodowe jury. W nocy z 20 na 21 października
2015 r. ogłosiło zwycięzcę XVII Międzynarodowego
Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Został
nim Seong-Jin Cho - koreański pianista, student
Konserwatorium Paryskiego.
Seong Jin-Cho - laureat pierwszej nagrody XVII MKP im. F. Chopina
Konkurs przyniósł wiele emocji uczestnikom i widzom.
Koneserzy muzyki klasycznej przeżywali zmagania
konkursowe prawie tak, jakby byli ich uczestnikami,
jednocześnie typując swoich faworytów. Możemy być dumni z tego, że konkurs ten odbywa się ku czci wirtuoza
fortepianu, wielkiego kompozytora rozpoznawanego
na całym świecie - POLAKA - Fryderyka Chopina.
Alicja Szydłowska, kl. IB
__________________________________________________________________________________________
MUZYCZNA JESIEŃ
Jesień to czas, kiedy na rynek wchodzą nowe produkcje
muzyczne. Warto więc wspomnieć o nich chociażby po to,
aby podpowiedzieć, czego warto posłuchać w coraz dłuższe
jesienne wieczory. Słuchanie ulubionego kawałka z kubkiem ciepłej herbaty w ręku może zamienić niejeden wieczór
w chwile pełne nostalgii i zatęsknienia. Pragnę zatem
podzielić się trzema ciekawymi nowościami płytowymi.
Może ktoś znajdzie tu coś dla siebie.
Groniec to nazwisko, które zaistniało na polskiej scenie
muzycznej dopiero w 2000 roku. Nowa płyta mojej
imienniczki nosi tytuł „Zoo z piosenkami Agnieszki
Osieckiej”. W albumie znajdziemy covery Kaśki, które,
rzadko się to zdarza, momentami przyćmiewają wykonania
oryginalne. Artystka śpiewa w sposób awangardowy,
co nadaje płycie niezwykłego charakteru.
Aranżując piosenki, Groniec ułożyła je w historię swojego
życia. Warto posłuchać utworu „Uciekaj moje serce”,
który piosenkarka zaśpiewała fenomenalnie. Wzruszenie
w połączeniu z zachwytem gwarantowane.
Bon Jovi i hity takie jak „It's my life” czy „Livin' on
a Prayer”, myślę, każdy zna. Od czasów świetności zespołu
górują nieprzerwanie na listach przebojów. Uważam,
że nowa płyta, która miała premierę 21 sierpnia br.,
„Burning Bridges”, choć złożona z odrzutów z poprzednich
płyt, zawiera utwory, które mają szansę na podobną karierę,
jak te wymienione wyżej.
Oczywiście fani rocka i ciężkich brzmień, ale nie tylko,
powinni lepiej zapoznać się z tym albumem. Jego
kompozycja jest bardzo przemyślana i jak najbardziej
trafiona. Możemy tylko czekać aż zespół zawita do Polski
z premierą nowej płyty.
Legendę rocka, taką jak Iron Maiden, chyba nikomu
nie muszę przedstawiać. Ciężkie brzmienia, bardzo
charyzmatyczny i oryginalny głos wokalisty Bruce'a
Dickinsona sprawiają, że kawałki na długo zapadają
w pamięć i stają się jednymi z najczęściej odtwarzanych
w naszych komórkach. Premiera nowego albumu zespołu
z Wysp Brytyjskich miała miejsce na początku września,
więc stosunkowo niedawno, ale wiele recenzji można już
znaleźć w Internecie i zapewniam Was, że są one najczęściej
pozytywne. „The book of Souls”, bo taki tytuł nosi album,
jest dobrym, przyjemnym materiałem, który trwa 90 minut,
a więc fani zespołu muszą mieć ją w swojej kolekcji.
Dzięki takim płytom jesienna melancholia ma szansę
przeistoczyć się w coś zupełnie niespodziewanego.
Ponieważ o tej porze roku bywa nie za ciekawa pogoda,
a, jak wiadomo, gdy za oknem jest brzydko, to i w duszach,
może więc warto podleczyć serce dobrą muzyką, tym
bardziej, że na rynek weszły naprawdę dobre kawałki.
Kasia
9
OTRZĘSINY JUŻ ZA NAMI
Zwycięska klasa IE
13 września br. w naszej szkole odbyły się otrzęsiny klas
pierwszych. Imprezę poprowadziła Anna Wiercińska
z klasy 3G. Uroczystość rozpoczęła się od przedstawienia
nowej przewodniczącej samorządu uczniowskiego –
Wiktorii Bury (2C) oraz ślubowania klas pierwszych.
Przy pasowaniu reprezentantów obecny był dyrektor
Mirosław Piątek oraz patron szkoły - król Władysław
Jagiełło (Maciek Kijek z 2E).
Następnie każda z klas zaprezentowała się w rytm
piosenek, które wylosowali przewodniczący kilka tygodni wcześniej. Wszystkie występy były oryginalne i ciekawe,
w choreografiach zostały użyte rozmaite rekwizyty
kojarzące się z profilem danej klasy.
Drugą część rywalizacji stanowił konkurs składający się
z dwóch zadań. W pierwszym z nich uczniowie tańczyli
walca, oceniała ich Monika Kołodziejska (3G), wchodząca
w skład jury. Natomiast w drugim przedstawiciel każdej
klasy musiał zmierzyć się z Inwokacją do „Pana Tadeusza”
w rytm jednego z nowoczesnych gatunków muzyki, m.in.
reggae i disco polo. Gdy ostatni z uczniów wykonali
zadanie, jury w składzie - pani Dyrektor Małgorzata Duch,
pani Anna Żabka, ksiądz Arkadiusz Grygowski, Monika
Kołodziejska (3G) oraz Adrian Piwoński (3B) - udało się na obrady. W tym czasie publiczność miała okazję
wysłuchać występu rodzeństwa Piotra i Joanny
Magierskich i pobawić się przy muzyce. Werdykt jury był
następujący: pierwsze miejsce zajęła klasa IE, drugie – IH,
a trzecie wywalczyła IB. Pozostałe klasy otrzymały
dyplomy za udział w tegorocznych otrzęsinach.
Natalia Mikołajczyk, kl. IA
_________________________________________________________________________________
WYJŚCIA I WYJAZDY TEATRALNE
W bieżącym roku szkolnym Jagiellończycy już
kilkakrotnie odwiedzali płocki Teatr Dramatyczny
oraz oglądali sztuki w Warszawie i Łodzi.
Oto przedstawienia, które widzieliśmy.
„Psie serce” według powieści Michaiła Bułhakowa w reżyserii
Krzysztofa Prusa. Recenzja w pierwszym numerze
Jagiellonka”./m.in. kl. IIGA, IIGB, IB, IIIA.
„Opowieści o zwyczajnym szaleństwie” Petra Zelenki w reż.
Marka Mokrowieckiego. /m.in. kl. IIGA, IIGB, IB, IIIA.
„Wyspa Hobsona” według powieści absolwenta Jagiellonki Stefana Themersona w reżyserii
Mariusza Pogonowskiego./m.in. kl. IIGA, IIGB, IB, IIIA.
„Mayday” Raya Cooneya w reżyserii i z udziałem Stefana
Friedmana./m.in. kl. IIGA, IIGB, IA, IB, IF, IIIA.
„Mamma mia” w reżyserii Wojciecha Kępczyńskiego w Teatrze
Muzycznym ROMA w Warszawie. /kl. IIGA i IIGB
„Zagraj to jeszcze raz, Sam” w reż. Eugeniusza Korina
z udziałem Kuby Wojewódzkiego w Teatrze VI Piętro.
/kl. IA, IB, IH.
„Szalone nożyczki” w Teatrze Powszechnym w Łodzi.
/kl. IIE, IIIC, II
10
XXIV RAJD NIEPODLEGŁOŚCI I KONKURS PIOSENKI LEGIONOWEJ
W sobotę 7 listopada br. uczniowie klas pierwszych gimnazjum i liceum wzięli udział wraz z wychowawcami
w dorocznym Rajdzie Niepodległości „Szlakami
Legionistów Płockich”. Jest to uroczystość organizowana
przez Oddział Płocki PTTK dla uczczenia bohaterów walk
o niepodległość z okazji Narodowego Święta
Niepodległości.
Uroczystość przygotowała Pani Violetta Kilarska. Słowa
powitania do zebranych w auli Jagiellończyków
skierowała Pani Dyrektor Małgorzata Duch. Po programie
artystycznym prowadzonym przez uczennice klasy IF Jagiellończycy zapalili znicze przed tablicami w Alei
Dębów dla Upamiętnienia Absolwentów Szkoły
zamordowanych przez NKWD w 1940 roku.
Następnie uczniowie przemaszerowali do Bratniej Mogiły,
gdzie spoczywa ok. 200 Płocczan, którzy zginęli
w sierpniu 1920 roku w czasie wojny polsko-
bolszewickiej, wśród nich 14-letni Antolek Gradowski,
uczeń Jagiellonki i Małachowianki. Tam zebrani zapalili
znicze i minutą ciszy uczcili pamięć Bohaterów.
Po zakończeniu Rajdu w auli szkolnej odbył się XXIV Konkurs Piosenki Legionowej.
XXIV Konkurs Piosenki i Pieśni Legionowej był ostatnim
punktem programu Rajdu PTTK. Grupy turystyczne,
które dotarły na metę rajdu do auli Jagiellonki, mogły brać
udział w konkursie organizowanym przez Oddział Miejski
PTTK Płock. Była to jedna z piękniejszych form uczczenia
Narodowego Święta Niepodległości. Patriotyczne pieśni
śpiewały przedszkolaki, uczniowie szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych z Płocka, Łącka,
Sannik, Leszcza Szlacheckiego i Gostynina, a wraz z nimi
wszyscy zebrani w auli.
W konkursie wzięli udział uczniowie Zespołu Szkół Nr 6
w Płocku i jak co roku odnieśli sukces. Solistka Natalia
Pniewska z klasy 1A LWJ zajęła I miejsce w kategorii
szkół ponadgimnazjalnych, a szkolny zespół „Paradise”,
przygotowujący się do konkursu pod opieką pani Ewy
Koston, zajął zaszczytne II miejsce. GRATULACJE!!!!
Uczniowie Jagiellonki byli najliczniejszą grupą biorącą
udział w XXIV Rajdzie Niepodległości „Szlakami
Legionistów Płockich”. Wraz z opiekunami na trasę rajdu
wyruszyło 185 osób. Tak liczna grupa Jagiellończyków
zdobyła w klasyfikacji generalnej I miejsce
oraz dodatkową nagrodę - puchar PREZESA
STOWARZYSZENIA JAGIELLOŃCZYKÓW, który
osobiście wręczyła pani Prezes Małgorzata Kwiatkowska.
11
JAGIELLOŃCZYCY POSPRZĄTALI GROBY SWOICH NAUCZYCIELI 29 października uczniowie z klas IIGA, IB, IIIC i IIIH udali
się na cmentarz przy Al. Kobylińskiego. Towarzyszyło im
dwóch nauczycieli: prof. Paweł Felczak oraz prof. Wiesław Kopeć, dołączył także ks. Adam Węgrzyn.
Grobowiec Marii i Aleksandra Macieszów
Było to wyjście w bardzo słusznej sprawie. Ponieważ
zbliżało się święto Wszystkich Świętych, należało
posprzątać groby nie tylko własnej rodziny, ale także dawno
zmarłych Dyrektorów i Nauczycieli naszej szkoły oraz te
opuszczone, do których nie ma kto już zaglądać.
Grób Adama Grabowskiego, dyrektora w latach 1910-1916
Sprzątanie nie było męczące, kiedy myślało się o tym,
że robimy dobry uczynek. Nikt nie chce być zapomniany,
dlatego posprzątanie chociaż jednego opuszczonego grobu
sprawia wielką satysfakcję.
Grób Bolesława Srokowskiego, dyrektora w latach 1931-1933
Grobowiec nauczycieli Jagiellonki – ks. dr. Stanisława
Figielskiego, kanonika katedralnego i nauczyciela religii w latach
1918-1921 oraz Czesława Idźkiewicza, malarza i nauczyciela
rysunków w latach 1927-1939
Grób Ładysława Żelazowskiego, nauczyciela wychowania
fizycznego i przysposobienia wojskowego, działacza harcerskiego
Grób Jana Ligowskiego, obok grób ks. Ignacego Lasockiego
Grób rodziny Bronarskich; na pierwszym planie fotografia Stefana
Bronarskiego, absolwenta z roku 1937, zamordowanego przez UB w 1951 roku
Gosia
12
PÓŁ STRONY I TROCHĘ DLA REDAKTORA NACZELNEGO
No i proszę, zobaczcie, jak poszerzyłem pole działania. Zaczynałem od połowy strony, a już mam prawie trzy czwarte.
Ale do rzeczy. W poprzednim numerze nauczyliśmy się, jak się otworzyć i zjednać sobie ludzi. W tym miesiącu
będziemy się uczyć… uczyć! Oczywiście, uczymy się przez całe życie, uczymy się wielu rzeczy w szkole, ale dziś
nauczymy się, JAK SIĘ UCZYĆ! Jak to robić, by osiągnąć maksymalny efekt w najkrótszym możliwym czasie.
A więc ruszamy!
1. Znajdź czas i miejsce. Brzmi banalnie, ale zamknięcie
się w czystym pokoju pomaga w skupieniu. Serdecznie
polecam także odłożenie telefonu na przykład do salonu.
Uwierzcie, to potrafi zdziałać cuda.
2. Postawa to podstawa. W każdej dziedzinie Życia!
Nawet, jeżeli tak bardzo nie chcesz uczyć się biologii,
a ilość zadań z maty sprawia, że masz ochotę rzucić to
wszystko, musisz zrozumieć jedną, fundamentalną rzecz.
Jeżeli będziesz negatywnie nastawiony, niczego się
nie nauczysz, nic i nic Ci nie pomoże. Postaraj się choć
trochę zaciekawić tym, co musisz zrobić oraz podejść
do tego tak: „Ok, mam na to dwie, góra trzy godziny
i mam wolne”, a wszystko stanie się o wiele prostsze.
3. Ucz się systematycznie. Wiem, wiem, powtarzała Ci to
mama, tata, wujek, babcia, kilku nauczycieli i pewnie
jeszcze jakiś kujon. Nauka systematyczna,
tj. przygotowanie się na każdą następną lekcję
z poprzedniej jest najlepszym wyjściem. Ucząc się systematycznie, codziennie, przeznaczasz na to x godzin,
np. 4. Tym samym masz wolne weekendy i zadowalające
wyniki. Natomiast gdy uczysz się tak jak większość,
tzn. przed sprawdzianem czy kartkówką, masz raz dzień
wolny, bo nic nie ma, a następnego dnia siedzisz
do drugiej w nocy nad książkami żeby i tak dostać
co najwyżej trzy z dwoma. Chcesz mieć dobre oceny
i czas dla siebie? Ucz się z lekcji na lekcję. Bolesna
prawda.
4. Musisz wypoczywać! Wspomniałem o nauce biologii.
Nie przez przypadek! Wystarczy trochę poczytać, by
dowiedzieć się, że bez odpowiedniego czasu na sen (7-8
godzin) oraz REGULARNIE uprawianych sportów
(nie, wf się nie liczy!) nasze mózgi nie mogą dać z siebie
tyle, ile byśmy chcieli, 110%! Połóż się trochę wcześniej,
wyjdź pobiegać albo pokopać w nogę, a zobaczysz,
wiedza będzie wchodziła Ci do głowy o wiele szybciej.
5. Za mało? Zbyt oczywiste? Robisz to wszystko, a nadal
brakuje Ci czasu lub nie masz takich ocen, jakie
chciał(a)byś mieć? W Internecie oraz w księgarniach
znajdziesz wiele kursów i książek na temat szybkiego
czytania, technik zapamiętywania i tym podobnych.
Trzeba w to włożyć trochę pracy, ale potem Twój mózg stanie się terminatorem nauki. Przekonasz się, że można
przeczytać 500-stronicową lekturę w godzinę,
a wszystkie daty na kartkówkę staną się kwestią 5 minut!
To co, do roboty! I widzimy się za miesiąc! Powodzenia!
Redaktor naczelny: Mateusz Kuzioła
___________________________________________________________________________________________________________________________
Sekrety Miłości. Miniwywiad!
P.: - 22 października minął rok, odkąd idziecie przez Życie razem. Znam Was od lat, dlatego osobiście chciałem Was
zapytać, co, według Was, jest kluczem do udanego związku, jedna rzecz, która sprawia, że jedne pary się rozchodzą, a inne
są, trwają szczęśliwie.
K.: - Jednym słowem? Przyjaźń.
G.: - Przyjaźń, na pewno. Zanim zostaliśmy parą, to rzeczywiście ona nas najbardziej zbliżyła do siebie. Potrafiliśmy
wychodzić codziennie, śmiać się razem, wygłupiać, szczerze rozmawiać. Dzięki temu lepiej się poznaliśmy, umiemy się
zachowywać nie tylko jak para, ale także jak przyjaciele, zawsze staramy się wspierać nawzajem, pomagać sobie. Bardziej
też sobie przez to ufamy, co również jest bardzo ważne.
A Wy, gołąbki, przyjaźnicie się? Zbudowaliście ten piękny dom, zwany miłością, na odpowiednim fundamencie?
___________________________________________________________________________________________________
KĄCIK KULINARNY (coś dla ciała)
Może nie uwierzycie, ale przepisy drukowane w tym
kąciku nie pochodzą z Internetu, tylko są naszymi
autorskimi pomysłami. W poprzednim numerze
smoothie z kiwi i ogórka to pomysł Oli J. z kl. IB, w tym autorką przepisu na pyszne szyszki jest
Weronika K., także z klasy IB.
Szyszki z krówek i ryżu
Wykonanie: Rozpuść krówki razem z masłem, mieszając, aby masa się
nie przypaliła. Możesz dodać trochę gorzkiego kaka -
wtedy szyszki nabiorą odrobinę ciemniejszego koloru.
Dodaj ryż do masy krówkowej i wymieszaj. Odstaw całość
do lekkiego wystudzenia. Jeszcze ciepłą masę dziel
na mniejsze części i tocz w rękach kule - ich rozmiar
zależy od ciebie, ale najwygodniej się je szyszki o średnicy
ok. 2 cm. Smacznego!
Weronika K.
13
PANIE PEDAGOG I PSYCHOLOG ZAPRASZAJĄ
„Z chwilą gdy decydujesz się stawić czoła problemom,
przekonujesz się, że możesz więcej, niż ci się zdawało”. Paulo Coelho
Drodzy uczniowie, Psycholog i Pedagog to również członkowie społeczności
szkolnej, o których może mniej się mówi, ale w pewnych
sytuacjach mogą się okazać osobami bardzo pomocnymi.
Nie bójcie się odwiedzać nas, gdy macie problemy
w nauce, kłopoty osobiste, chcecie lepiej poznać siebie,
swoje predyspozycje, uzdolnienia, nie wiecie, jaki zawód
wybrać, a może zwyczajnie w świecie chcecie z kimś
porozmawiać. Pomożemy, podpowiemy, ukierunkujemy,
ale do niczego nie zmusimy. To Ty decydujesz o sobie
i tylko od Ciebie zależy, czy chcesz zmienić coś w swoim
życiu.
Drogi uczniu! Czekamy na Ciebie, nie omijaj szerokim łukiem
naszych gabinetów, gdyż może okazać się, że właśnie rozmowa
z nami była Ci potrzebna. Jesteśmy codziennie do Twojej dyspozycji!
Dzień
tygodnia
Barbara Reszczyńska Pedagog – pokój nr 300
Aneta Przedlacka Psycholog – pokój nr 301
Godziny pracy Godziny pracy
Poniedziałek 800÷1435 -
Wtorek 800÷1435 800÷1400
Środa 800÷1435 800÷1400
Czwartek 800÷1435 1000÷1500
Piątek 800÷1440 800÷1100
Barbara Reszczyńska – pedagog
_________________________________________________________________________________
Znacie wszystkich władców Polski?
Jak Wam się wydaje, znacie wszystkich władców
Polski? Tak, tak, wszystkich. Od Mieszka I
do Stanisława Poniatowskiego. Było ich w sumie
ponad 40. Jeśli nie, to proponujemy Wam naukę
stopniową. We wrześniu odbyło się „Głośne czytanie
nocą”, w czasie którego Państwo Elżbieta i Tomasz
Zbrzezni zaprezentowali „Poczet królów Polskich”,
a właściwie jego pierwszą część, obejmującą 7 władców
- od Mieszka I do Bolesława Krzywoustego. Materiały
z tego spotkania znajdziecie w 108. numerze „Zeszytów Jagiellońskich” na stronie szkoły.
Pierwszych siedmiu polskich władców możecie poznać
z pocztów Juliana Bartoszewicza, Józefa Ignacego
Kraszewskiego oraz Jana Matejki, do którego tekst
napisał prof. Stanisław Smolka. Poznacie także historię
wydawnictw występujących pod nazwą „poczet
władców polskich”.
_________________________________________________________________________________________________
WYCIECZKI, WYCIECZKI!!!
W poprzednim numerze przedstawiliśmy wycieczki z września
i początku października, takich wycieczek odbyło się w sumie
ponad 10. Teraz uzupełniamy tę listę:
Wycieczka do Łodzi. Przedstawienie Szalone nożyczki w Teatrze Powszechnym. Lekcja teatralna (7 października, kl. 2E, 3E,
3C/kierownik: pan Przemysław Chudzicki).
Rajd PTTK – XXXVII Rajd „Pieczony ziemniak” (organizator i kierownik: pani Violetta Kilarska).
Kampinoski Park Narodowy (15 października, kl. 2D,
2E/kierownik: pani Jolanta Niedzielska).
55. Centralny Zlot Młodzieży – Palmiry 2015 (17 października/ kl. IIGA, IA, IF, IH, IIA, IIF/pan Paweł Felczak, pani Zofia
Sarnecka, pani Iwona Wiktorowska, pani Hanna Markowska, pan
Wiesław Kopeć)
Spektakl Mamma mia w Teatrze Muzycznym ROMA
w Warszawie (5 listopada, kl. 2GA, 2GB/kierownik: Wiesław
Kopeć/opiekunowie: pani Mirosława Głowacka-Strzelczyk, pani Sylwia Czermak, pan Paweł Felczak).
Wycieczka do Czerwińska. Twoje życie - twój wybór.
Profilaktyka uzależnień (6 listopada, kl. IGA i IGB, pani Barbara Reszczyńska.
Pielęgnowanie wartości patriotycznych, rozwijanie wiedzy
historycznej i literackiej (6 listopada, kl. IIIGA i IIIGB/pan Marcin
Jaroszewski).
Teatr VI Piętro w Warszawie. Spektakl Zagraj to jeszcze raz,
Sam. (9 listopada, kl. IA, IB, IH/pani Paulina Sajur, pan Marek Misiak, pan Wiesław Kopeć).
Targi edukacyjne brytyjskich szkół i uczelni organizowane przez
British Council w Warszawie (13 listopada, kl. 1H, 3A/pani Paulina Sajur).
14
KĄCIK LITERACKI (coś dla ducha)
Chłopak z kafejki
Młody, na oko osiemnastoletni chłopak siedział w kafejce
w pobliżu plaży. Lubił to miejsce. Nikt nigdy nie hałasował,
nikt go nie zaczepiał i zawsze obsługiwała go ta sama
kelnerka. Ją też lubił. Była miła i zawsze uśmiechnięta.
Nigdy nie narzekała na jego hałaśliwego przyjaciela –
blondwłosego, opalonego surfera z ciągotkami do każdej
dziewczyny, jaką zobaczy. Tylko czasem, a ostatnio coraz
częściej, widział w jej oczach coś, co musiał często oglądać
także w oczach blondyna – dragi. Po dwuletnim pobycie
w Stanach, wśród najmniej odpowiedzialnych ludzi
z półświatka, potrafił rozpoznać narkomana. Dostrzegał
tę różnicę już po pierwszej działce. Kelnerka była
uzależniona. Od miesiąca – tak wynikało z jego obserwacji.
Ale i tak ją lubił.
Sam brunet nigdy nie dotknął żadnych używek. Ba! Jedyny alkohol, jaki pił, to wina – i to jedynie przy
większych okazjach. Był z tego rodzaju ludzi, którzy mogą
wszystko przeżyć, wszystko zobaczyć i pozostać
nieskalanymi. Brud życiowych odmętów nie miał do nich
dostępu. Nic nie łączyło go z ludźmi tak do końca. Mimo
przyjaciół stawał się coraz bardziej samotny. Trochę tak
jakby po trochu każdego dnia umierał.
Dziś zmarnował w kawiarni trzy godziny. Przyszedł tu
z zamiarem napisania eseju na język angielski, ale nie szło
mu najlepiej. Co jest rzeczą niespotykaną, zwłaszcza przy
temacie dowolnym. Bo brunet bardzo lubi swoje
nostalgiczne myśli przemieniać w długie kartki zapisane
czarnym, pajęczym pismem – jedynym śladem jego osoby
w świecie. Jego myśli uciekały na zewnątrz - ku przeszłości
- zamiast formować idealne określenia. Brakowało mu
natchnienia. Czegoś, co go zainspiruje. Zazwyczaj widział to
właśnie w kelnerce. Nie znał jej. Zamienili ze sobą raptem kilka słów, nic nieznaczących formułek, ale w jej uśmiechu
widział tę samą dobroć, którą widywał w uśmiechach
starszych pań, wychodzących na spacery w jego rodzinnym
kraju. Rozmyślał na temat tego, co już się wydarzyło, tego
czego unikał za wszelką cenę - rodziny. Swojej własnej.
- Nie powinienem tego robić – mruknął do siebie
pod nosem. - Kiepsko na tym wychodzę.
- Dolać kawy? – nie zauważył, kiedy ciemnowłosa
kelnerka do niego podeszła. Ale stała przed nim, trzymając
dzbanek w połowie wypełniony kawą.
- Tak - uśmiechnął się krótko, po czym odwrócił głowę
w stronę ulicy.
Nieprzerwany potok ludzi zmierzających we wszystkie
strony nie zwrócił jego uwagi. Widział ich codziennie. Byli
nieodłącznym elementem jego przesiadywania w kawiarni.
Za to dziewczyna w fioletowej koszuli w kratę, z plecakiem
na plecach i różową walizką na kółkach w dłoni, tkwiąca przed kafejką niczym mała wysepka na oceanie, nie należała
do codzienności. Jej duże piwne oczy wbijały w niego
po części smutne, po części zaskoczone spojrzenie. Nie…
nie w niego. Obok. W kelnerkę. Gdy kobieta odchodziła
do następnego klienta wzrok dziewczyny minął bruneta,
nawet go nie zauważając.
Dopiero po kilku minutach spojrzenie obu, bardzo
do siebie podobnych, jak uzmysłowił sobie brunet,
dziewczyn, spotkało się. Nastąpił przełom.
Kelnerka zbladła, w jej rysach odmalował się strach.
Drżącymi rękoma odstawiła dzbanek - teraz niemal pusty -
i wybiegła z kawiarenki. Z początku rozmawiały spokojnie.
Jedynie z ich sylwetek chłopak odczytał nieprzyjemną
atmosferę. Ze spiętych ramion i nienaturalnie
wyprostowanych pleców. Niemal identyczne. „Siostry” - stwierdził bezbarwny głos w głowie bruneta.
Chwilę później młodsza dziewczyna (Podróżniczka, jak ją
w myślach zaczął nazywać chłopak) zaczęła krzyczeć, z jej
oczu polał się strumień łez. Prócz ich dwóch nikt nie słyszał
żadnego z gniewnie wypowiadanych słów. Kelnerka,
nie zwracając uwagi na łzy, wyrwała walizkę siostrze z ręki
i zaczęła wyrzucać z niej ubrania. Czegoś szukała. Tłum
mijał je obojętnie, nie obrzucając nawet jednym
spojrzeniem. W końcu kelnerka zacisnęła dłonie na dużej,
białej kopercie z tych, w których przechowuje się jedynie
jedno.
„Pieniądze. Zawsze chodzi o pieniądze” – rozleniwiony
od rzadkiego używania głos przemknął przez umysł bruneta.
Nie wiadomo, w którym momencie kelnerka wstała
z klęczek, ale chłopak dostrzegł chwilę, w której
postanowiła uciec. Cień rezygnacji przemknął przez jej
twarz. Smutek i żal zniknęły z zaciśniętych warg.
Wyprostowała się i ruszyła przed siebie. Podróżniczka próbowała ją dogonić. Przebiegła kilka kroków, po czym się
zatrzymała, by spojrzeć na porozrzucane rzeczy. Iść
za siostrą czy wrócić po swoje? Nie mogła mieć
wszystkiego.
Zagryzła wargę - podjęła decyzję. Podeszła do walizki.
Zaczęła wrzucać ubrania jak popadnie. Jej ramionami
wstrząsnął szloch. Cierpiała. Reakcja siostry sprawiła jej ból.
„Powinieneś jej pomóc” – stwierdził głos w głowie
bruneta. – „Ale jesteś zbyt leniwy, by pomóc choćby
samemu sobie. Nic nie zrobisz. Ona potrzebuje pomocy. Jest
tu obca i najprawdopodobniej nie ma nikogo prócz siostry.
Ale ty jesteś zbyt leniwy, by pomóc komukolwiek.”
W końcu dziewczyna otarła łzy, pozbierała resztę rzeczy
i ruszyła w przeciwną stronę niż kelnerka. W stronę plaży.
A brunet napisał na pustej kartce: „Rodzina czy ja? Mit
o wartości więzi z bliskimi, czyli kiedy staliśmy się
jedynymi, którzy mają dla nas znaczenie.” - W sumie – stwierdził, tym razem na głos - to jesteśmy
do siebie podobni.
„Lubię dla odmiany nie marnować czasu” - dopisał
jeszcze. Schował zeszyt do torby i wyszedł w ślad
za Podróżniczką. Wiedział, gdzie jej szukać.
Gdy oddalił się od miejskiego gwaru, a piasek zaczął
parzyć go w stopy, w jego głowie uformowały się
następujące wnioski:
Kelnerka wcale nie była inna. Była taka sama jak cały
świat. Polubił Podróżniczkę. Jest sam.
Znalazł kogoś, dzięki komu być może samotność będzie
trochę mniej dokuczliwa.
Może nawet zniknie.
Natalia Mikołajczyk, kl. IA
15
KĄCIK HISTORYCZNY!
JAGIELLONKA PRZYGOTOWUJE SIĘ
DO JUBILEUSZU 110-LECIA ISTNIENIA (2)
TWÓRCY GIMNAZJUM POLSKIEGO
W 2016 roku nasza szkoła będzie świętować jubileusz 110-lecia
istnienia. W kąciku historycznym chcemy przypomnieć pewne fakty związane z jej historią. W poprzednim numerze opisaliśmy,
jak powstała nasza szkoła i przedstawiliśmy jej historię do roku
1918. Teraz przedstawiamy najważniejszych jej twórców.
W tym zaszczytnym gronie z pewnością na pierwszym miejscu
powinien się znaleźć Aleksander Maciesza.
Aleksander Maciesza (1875-1945) to główny twórca Gimnazjum
Polskiego, wielki Płocczanin I połowy XX wieku, społecznik,
lekarz, prezes Towarzystwa Naukowego Płockiego, komisarz okręgowy Ligi Narodowej, prezes Towarzystwa Oświaty
Narodowej, inicjator powstania Koła Płockiego Polskiej Macierzy
Szkolnej; wiceprezes powstałego w 1910 roku Towarzystwa
„Szkoła Średnia w Płocku”; przewodniczący Zarządu Domu Ludowego Polskiej Macierzy Szkolnej, nie tylko twórca
Gimnazjum Polskiego, ale także jego najdłużej pracujący
nauczyciel (uczył higieny i prowadził gabinet lekarski aż do 1939
roku; w latach 1912-1913 przewodniczący Komitetu Budowy Gmachu Gimnazjum Polskiego (przed rozpoczęciem budowy
zwiedził wiele nowych szkół na ziemiach polskich oraz
w Niemczech, Belgii, Austrii, Szwajcarii, Norwegii i Szwecji);
fundator popiersia Mikołaja Kopernika dłuta Gustawa Pilattiego, umieszczonego w 1914 r. w niszy nad wejściem frontowym
do budynku szkolnego; autor legendarnej już monografii
poświęconej szkole na jubileusz 25-lecia jej istnienia („Gimnazjum
im. Władysława Jagiełły w Płocku 1906-1931”); autor pionierskiej pracy z dziedziny fotografii („Historia fotografii polskiej w latach
1839-1889”); wydawca w latach 1908-1915 „Głosu Płockiego”,
nieformalnego organu prasowego szkoły, którego komitet
redakcyjny obok A. Macieszy stanowili nauczyciele Gimnazjum Polskiego Wacław Kryński, Władysław Horodyski oraz Jan
Święcicki; czas II wojny światowej spędził w Płocku, pracując jako
lekarz okulista; zmarł 10 października 1945 roku, pochowany jest
na cmentarzu przy ul. Kobylińskiego.
O doktorze Aleksandrze Macieszy napisano wiele. Drukowano
wspomnienia z okresu jego młodości na Syberii w Tomsku, były artykuły o działalności jako lekarza społecznika. W „Notatkach
Płockich” [1977, nr 3 i 4] zamieściłem wspomnienie o nim z lat
mojej współpracy w Zarządzie Towarzystwa Naukowego Płockiego
od 1932 roku. Chcę pokazać w kilku słowach jego sylwetkę z okresu pracy w szkolnictwie, w pierwszym rzędzie w Gimnazjum, z którym
związał się od powstania szkoły niemal do końca swojego pra-
cowitego życia. W „Jagiellonce” pracował na etacie lekarza
i nauczyciela higieny. Na lekcje często przynosił eksponaty, które pomagały w zrozumieniu omawianego zagadnienia. W obu
dziedzinach był specjalistą. Posiadał rozległą wiedzę
z antropologii, socjologii, historii, geografii i krajoznawstwa,
szczególnie regionu Mazowsza Płockiego. Miarę jego zasług na polu naukowym oddaje członkostwo w Polskiej Akademii
Umiejętności w Krakowie (był członkiem — korespondentem). Jako
okulista otworzył w swoim domu przychodnię przeciwjagliczą.
Bardzo troszczył się o zdrowie młodzieży. (Bolesław Jędrzejewski,
Wspomnienia z lat pracy w Gimnazjum im. Króla Władysława Jagiełły
w Płocku (1923-1926) oraz o jego wychowankach, „Notatki Płockie” 1986,
nr 1/126)
Wśród twórców naszej szkoły i ludzi wspierających ją
u początku istnienia należy wymienić następujące osoby:
Stefan Baliński – prawnik, członek Towarzystwa Wzajemnego Kredytu; działacz Towarzystwa Oświaty Narodowej; wspierał
starania Aleksandra Macieszy o utworzenie szkoły z polskim
językiem wykładowym.
S. Chełchowski W. Czechowski L. Gałkowski
Stanisław Chełchowski (1866-1907) – ziemianin z Chojnowa, członek Rady Nadzorczej Polskiej Macierzy Szkolnej, wspierał
starania Aleksandra Macieszy o utworzenie szkoły z polskim
językiem wykładowym; organizował prace wielu towarzystw
i spółek w Płocku; w 1906 r. wybrano go na posła z ziemi płockiej do Dumy petersburskiej, lecz nie przyjął wyboru; zmarł w r. 1907.
Władysław Czechowski – inżynier budowlany, architekt gubernialny, członek Zarządu Koła Płockiego Polskiej Macierzy
Szkolnej; prezes Towarzystwa Kolarskiego w Płocku, w latach
1912-1913 członek Komitetu Budowy Gmachu Gimnazjum
Polskiego.
Ludwik Gałkowski – obywatel Płocka, w latach 1912-1913
członek Komitetu Budowy Gmachu Gimnazjum Polskiego, sprawował bezinteresownie nadzór nad budową szkoły.
Adam Grabowski Ks. Ignacy Lasocki Jan Ligowski
Adam Grabowski (1864-1919) – jeden z najbardziej zasłużonych
założycieli Gimnazjum Polskiego, członek Ligi Narodowej,
współtwórca Koła Płockiego Polskiej Macierzy Szkolnej;
długoletni nauczyciel przyrody i geografii w Gimnazjum Polskim, jego dyrektor w latach 1909-1916; w latach 1910-1913 członek
Komitetu Budowy Gmachu Gimnazjum Polskiego.
ks. Ignacy Lasocki (1860-1933) – dr nauk prawnych, wybitny
ksiądz i społecznik, człowiek zasłużony dla Płocka, prałat kapituły
katedralnej płockiej; współzałożyciel w 1906 roku Płockiego
Towarzystwa Pomocy Uczącej się Młodzieży; założyciel zakładu opiekuńczo-wychowawczego św. Stanisława Kostki (tzw.
„Stanisławówki”); współzałożyciel Gimnazjum Żeńskiego im.
Hetmanowej Reginy Żółkiewskiej w Płocku; Członek Towarzystwa
Naukowego Płockiego; odegrał doniosłą rolę w pozyskiwaniu funduszy na budowę gmachu Gimnazjum Polskiego w latach 1912-
1913.
Jan Ligowski - prawnik, członek Towarzystwa Wzajemnego Kredytu; działacz Towarzystwa Oświaty Narodowej; wspierał
starania Aleksandra Macieszy o utworzenie szkoły z polskim
językiem wykładowym; członek Rady Opiekuńczej Gimnazjum
Polskiego powołanej przez Koło Płockie Polskiej Macierzy Szkolnej do sprawowania opieki nad szkołą (powstała w 1906 r.,
działała do 1918 r., tj. do upaństwowienia szkoły); współzałożyciel
w 1906 roku Płockiego Towarzystwa Pomocy Uczącej się Młodzieży; współzałożyciel, a następnie skarbnik i sekretarz
Zarządu powstałego w 1910 roku Towarzystwa „Szkoła Średnia
w Płocku”; w latach 1912-1913 członek Komitetu Budowy
Gmachu Gimnazjum Polskiego.
16
Klemens Łuczycki – w roku 1905 emerytowany nauczyciel
gubernialnego Gimnazjum Męskiego w Płocku; podjął starania
o poszerzenie koncesji otrzymanej przez Pawła Topolińskiego na prowadzenie 4-klasowego progimnazjum w celu uruchomienia
w roku szkolnym 1906-1907 ośmioklasowego gimnazjum
z językiem polskim; w marcu 1906 r. otrzymał taką koncesję, miał
zostać pierwszym dyrektorem Gimnazjum Polskiego, ale ze względu na problemy zdrowotne prace nad tworzeniem
gimnazjum powierzył A. Grabowskiemu, E. Płoskiemu
i J. Święcickiemu, członkom Komitetu Szkolnego, utworzonego
przez Koło Płockie Polskiej Macierzy Szkolnej.
Maria Maciesza A.J. Stodółkiewicz Jan Święcicki
Maria Maciesza – nauczycielka, wybitna działaczka społeczna
i narodowa, żona Aleksandra Macieszy, członkini Koła Drobińskich Ziemianek, członkini Koła Płockiego Polskiej
Macierzy Szkolnej; utworzyła szkołę elementarną w Drobinie;
w roku 1909 jako pierwsza ofiarowała 3 tysiące rubli na budowę
gmachu Gimnazjum Polskiego, inspirując do podobnej ofiarności mieszkańców Płocka i okolicznych ziemian, autorka „Pamiętnika
Płocczanki” z czasów I wojny światowej.
Aleksander Majdecki – dyrektor Syndykatu Rolniczego; wspierał
starania Aleksandra Macieszy o utworzenie szkoły z polskim
językiem wykładowym.
Józef Mądrzejewski - współzałożyciel powstałego w 1910 roku
Towarzystwa „Szkoła Średnia w Płocku”, naczelnik Izby
Skarbowej, prezes Zarządu Towarzystwa Spółdzielczego i Kasy Pożyczkowej „Zgoda”.
Eugeniusz Płoski – członek Komitetu Szkolnego utworzonego
przez Koło Płockie Polskiej Macierzy Szkolnej w roku 1906 do opracowania programu nauczania i składu grona
pedagogicznego Gimnazjum Polskiego; w jego kancelarii
notarialnej spisano 17 września 1912 roku akt kupna-sprzedaży
gruntu przy ówczesnej ulicy Królewieckiej 32 pod budowę gmachu Gimnazjum Polskiego (sprzedający: Stanisław i Józef Górniccy,
kupujący na rzecz Towarzystwa „Szkoła Średnia w Płocku” –
prezes Zarządu Jan Święcicki oraz sekretarz i skarbnik
Jan Ligowski).
Władysław Płoski – ziemianin z Nagórek Dobrskich; prezes
Płocko-Sierpeckiego Towarzystwa Rolniczego; wspierał starania Aleksandra Macieszy o utworzenie szkoły z polskim językiem
wykładowym; członek Zarządu powstałego w 1910 roku
Towarzystwa „Szkoła Średnia w Płocku”.
Józef Radzimiński – inżynier melioracyjny; w latach 1912-1913
członek Komitetu Budowy Gmachu Gimnazjum Polskiego.
Józef Rokitnicki - prawnik, członek Towarzystwa Rolniczego;
wspierał starania Aleksandra Macieszy o utworzenie szkoły
z polskim językiem wykładowym.
Tomasz Sieklucki – ziemianin z Goleszyna, pierwszy
przewodniczący powstałego w lipcu 1905 roku Koła Płockiego
Polskiej Macierzy Szkolnej; członek powstałego w 1910 roku Towarzystwa „Szkoła Średnia w Płocku”; prezes Towarzystwa
Rolniczego Płockiego.
Alojzy Jan Stodółkiewicz (1856-1934) – ur. w Warszawie;
wybitny nauczyciel matematyki w gubernialnym Gimnazjum
Męskim w Płocku (obecna Małachowianka) oraz w Gimnazjum
Polskim w Płocku (obecna Jagiellonka); autor ok. 60 prac naukowych i podręczników szkolnych z dziedziny matematyki
i kosmografii, współtwórca Koła Płockiego Polskiej Macierzy
Szkolnej, po strajku szkolnym w 1905 roku przeniósł się do pracy
w tworzonym Gimnazjum Polskim i pozostał jego czynnym
i jednym z najbardziej zasłużonych nauczycieli do roku 1925 (z przerwą w latach 1915-1918).
Kazimierz Strzeszewski - sekretarz Zarządu Koła Płockiego
Polskiej Macierzy Szkolnej; radca Dyrekcji Szczegółowej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego; członek Rady
Opiekuńczej powołanej przez Koło Płockie Polskiej Macierzy
Szkolnej do sprawowania opieki nad szkołą.
Jan Święcicki – jeden z najbardziej oddanych szkole jej twórców;
prawnik, adwokat; przez 13 lat prezes Rady Opiekuńczej
Gimnazjum Polskiego powołanej przez Koło Płockie Polskiej Macierzy Szkolnej do sprawowania opieki nad szkołą (powstała
w 1906 r., działała do 1918 r., tj. do upaństwowienia szkoły);
współzałożyciel w 1906 roku Płockiego Towarzystwa Pomocy
Uczącej się Młodzieży; współzałożyciel i prezes powstałego w 1910 roku Towarzystwa „Szkoła Średnia w Płocku”, członek
Zarządu Koła Płockiego Polskiej Macierzy Szkolnej; dyrektor
Towarzystwa Wzajemnego Kredytu, działacz Towarzystwa
Oświaty Narodowej; w latach 1910-1913 członek Komitetu Budowy Gmachu Gimnazjum Polskiego.
Paweł Topoliński – w roku 1905 właściciel 4-klasowego progimnazjum z wykładowym językiem polskim (za zgodą
naczelnika Płockiej Dyrekcji Naukowej), którą oddaje pod zarząd
Koła Płockiego Polskiej Macierzy Szkolnej; na bazie tej szkoły
w roku 1906 powstanie 8-klasowe Gimnazjum Polskie Polskiej Macierzy Szkolnej, zwane początkowo Płocką 8-klasową Szkołą
Polską Józefa Dionizego Szczepańskiego, a popularnie nazywane
Gimnazjum Macierzy; oficjalnie szkoła powstała na podstawie
pozwolenia udzielonego 1 września 1906 r. przez Radę Kuratorium Warszawskiego Okręgu Szkolnego na otwarcie w Płocku
prywatnego 8-klasowego męskiego zakładu naukowego z kursem
gimnazjum męskiego Ministerstwa Oświaty Narodowej (ustalił
Marek Mroczkowski w pracy „Pierwsza Polska Szkoła Średnia w Płocku
w latach 1905-1945”, w: „100 lat Jagiellonki. Z dziejów Polskiej Szkoły
Średniej w Płocku 1906-2006”, Płock 2006);
Cz. Zambrzycki Rada Opiekuńcza GP
Czesław Zambrzycki – inżynier budowlany; radny magistratu,
w latach 1912-1913 członek Komitetu Budowy Gmachu Gimnazjum Polskiego; autor bezpłatnie wykonanego projektu
architektonicznego szkoły (neoklasycystyczna fasada, 1554 metry
kwadratowe powierzchni użytkowej z centralnym ogrzewaniem
z przeznaczeniem dla ok. 400 uczniów, koszt budowy: 93 486 rubli i 97,5 kopiejek);
Zapraszamy do współpracy chętnych z wszystkich klas. Dla każdego
znajdzie się miejsce na łamach „Jagiellonka”. Czekamy na zdjęcia
i informacje z życia klas. Szukajcie nas w 302!
Redakcja: LO im. Władysława Jagiełły w Płocku, ul. 3 Maja 4;
www.jagiellonka.plock.pl
Redaktor naczelny: Mateusz Kuzioła. Skład redakcji: Gosia Furmanek,
Weronika Szymańska, Alicja Szydłowska, Karol Jakubowski.
Grafika i opracowanie tekstu: Bartosz Wojciechowski.
Opiekun redakcji: Wiesław Kopeć.