Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

30

description

Jacqueline Kennedy, Arthur M. Schlesinger jr : Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym. Rozmowy przeprowadził Arthur M. Schlesinger jr, 1964 Przez całe życie Jacqueline Kennedy odmawiała rozmów o latach, które spędziła w Białym Domu u boku swego męża - prezydenta Johna F. Kennedy'ego. Milczenie przerwała tylko raz. Kilka miesięcy po tragicznej śmierci JFK zgodziła się na nagranie siedmiu rozmów. Zgodnie z jej życzeniem przez blisko pół wieku pozostawały w ukryciu. W 2011 roku Caroline Kennedy, córka prezydenckiej pary, zdecydowała się na ich ujawnienie. Dziś możemy poznać historię opowiedzianą przez samą Jacqueline Kennedy.

Transcript of Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

Page 1: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

„Nareszcie możemy oddać jej głos. Jeśli przejrzy-my tysiące książek napisanych o Johnie Fitzgeraldzie Kennedym, przekonamy się, że głos jednego istotnego świadka jest w nich prawie nieobecny. Jak napisał w nekrologu »New York Times« rankiem po jej śmierci 19 maja 1994 roku: »Jej milczenie na temat swojej przeszłości, zwłaszcza w kwestii lat spę-dzonych z Kennedym i małżeństwa z Prezydentem, zawsze było swego rodzaju tajemnicą«. Nie napisała autobiografi i ani wspomnień. (...)

W poniedziałek 2 marca 1964 roku Schlesinger poszedł do nowego domu Jacqueline Kennedy przy 3017 N Street i pokonał długie drewniane schody, żeby rozpocząć pierwszy z serii siedmiu wywiadów z byłą Pierwszą Damą. (...) Schlesinger stawiał magnetofon obok srebrnej papierośnicy na niskim czarnym orientalnym stoliku i siadał na prawo od pani Kennedy, na bladożółtym fotelu, który widy-wał na górze w Białym Domu. (...) W czasie tego i sześciu następnych posiedzeń, zaczynając drżą-cym głosem, który z czasem nabierał mocy, Jacqueline uwalniała się od ciężaru wspomnień, a magnetofon chwytał także odgłosy zapalania przez nią papierosów, brzęku kostek lodu w szklankach, psów szczekających w oddali, ciężarówek przejeżdża-jących z łoskotem po N Street oraz huczących w górze odrzutowców. (...)

Jacqueline Kennedy została pierwszą żoną amery-kańskiego prezydenta, która poddała się wielogo-dzinnym intensywnym nagrywanym sesjom pytań o jej życie publiczne i prywatne. Teraz, po dziesiąt-kach lat, w czasie których opowiadanie jej histo-rii zostawiano innym, posłuchajcie, co sama ma do powiedzenia”.

ze Wstępu Michaela Beschlossa

„(…) wiedziała, że jej wkład jest ważny. Zawsze powtarzała nam, że postanowiła udzielić wywiadów Arthurowi Schlesingerowi, historykowi oraz lau-reatowi Nagrody Pulitzera, dawnemu profesorowi Harvardu oraz specjalnemu asystentowi prezydenta Kennedy’ego, ponieważ robiła to dla przyszłych pokoleń. Dlatego też umieściła taśmy w skarbcu, gdzie miały pozostawać zapieczętowane przez pięćdziesiąt lat.

Zapisy tych rozmów przeczytałam po raz pierwszy kilka tygodni po śmierci matki w roku 1994, kiedy otwarto skarbiec i jej prawnik przekazał mi kopię. Cały ten czas był dla mnie przytłaczający, gdyż sta-nęłam wobec takich samych decyzji dotyczących jej rzeczy, jakie ona musiała podejmować trzydzieści lat wcześniej. Znając jej wolę co do historii mówionej, decyzję podjęłam łatwo – wiedziałam, że czytam coś, co nie powinno jeszcze ujrzeć światła dzien-nego – i choć rozmowy te były dla mnie fascynu-jące, odłożyłam je z powrotem do skarbca, aby czekały na swój czas. (...)

O niewielu ludziach napisano tyle co o mojej matce. Dorastałam w poczuciu, że muszę ją chronić – tak jak ona chroniła nas. Dlatego w pierwszym odruchu pomyślałam, że lepiej byłoby zostawić te rozmowy w skarbcu na kolejne pięćdziesiąt lat, zamiast nara-żać jej pamięć na jeszcze jedną rundę plotek i spekulacji. (...)

Rozmowy te nie należą do tej samej kategorii co jej pisma osobiste, ponieważ zostały nagrane z myślą o tym, że pewnego dnia zostaną udostępnione. Pytanie brzmiało więc nie: czy publikować, ale: kiedy, a decyzja należała do mnie. Moje doświadcze-nia z innymi prośbami utwierdziły mnie w przeko-naniu, że przyszła odpowiednia pora”.

z Przedmowy Caroline Kennedy

Cena detal. 54,90 zł

Płyta jest bezpłatnym dodatkiem do książki.

Przez całe życie Jacqueline Kennedy odmawiała rozmów o latach, które spędziła w Białym Domu u boku swojego męża – prezydenta Johna F. Kennedy’ego.

Milczenie przerwała tylko raz.

Kilka miesięcy po tragicznej śmierci JFK zgodziła się na nagranie siedmiu rozmów. Zgodnie z jej życzeniem PRZEZ BLISKO PÓŁ WIEKU POZOSTAWAŁY ONE W UKRYCIU.

W 2011 roku Caroline Kennedy, córka prezydenckiej pary, zdecydowała się na ich ujawnienie.

Dziś możemy poznać historię opowiedzianą przez samą Jacqueline Kennedy.

W niezwykle szczerej rozmowie z laureatem Pulitzera Arthurem M. Schlesingerem juniorem była Pierwsza Dama opowiada o życiu w Białym Domu. Historia jej małżeństwa splata się

z najważniejszymi wydarzeniami XX wieku, których była świadkiem i uczestnikiem.

Opowieść Jackie Kennedy jest pełna dramatycznych momentów – takich jak kryzys kubański, gdy mimo bardzo prawdopodobnej groźby nuklearnej zagłady nie zgodziła się na wyjazd w bez-

pieczne miejsce i pozostała u boku męża. Historia ta bywa jednak również niedyskretna i zabawna, gdy pani Kennedy plotkuje o tym, jak wyglądała kolacja z Nikitą Chruszczowem u boku lub jakie

zastrzeżenia można mieć do pomnikowego Martina Luthera Kinga.

Książka jest ilustrowana wyjątkowymi fotografi ami z archiwum rodziny Kennedych. Została również wzbogacona o unikatowy dodatek – płytę CD mp3 z cyfrowo odtworzonym oryginalnym zapisem

rozmów z Jacqueline Kennedy.

Rodzina Kennedych tworzyła historię świata.

Tylko ta książka pozwoli ci poznać historię, którą światu chciała opowiedzieć Jackie Kennedy.

Kennedy_obwoluta__DRUK.indd 1 2012-09-24 10:02

Page 2: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

Gallo_Steve Jobs.indd 6Gallo_Steve Jobs.indd 6 2011-08-09 10:51:492011-08-09 10:51:49

Page 3: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

Jacqueline Kennedy

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 1Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 1 2012-09-10 17:44:442012-09-10 17:44:44

Page 4: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 2Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 2 2012-09-10 17:45:212012-09-10 17:45:21

Page 5: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

JacquelineKennedyHistoryczne rozmowy

o życiuz Johnem F. Kennedym

Rozmowy przeprowadził

Arthur M. Schlesinger jr, 1964

przedmowa Caroline Kennedy

wstęp i komentarze Michael Beschloss

tłumaczenie Anna Sak

Kraków 2012

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 3Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 3 2012-09-10 17:45:222012-09-10 17:45:22

Page 6: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

Tytuł oryginałuJacqueline Kennedy. Historic conversations on life with John F. Kennedy

Copyright © 2011 Caroline Kennedy, John Schlossberg, Rose Schlossberg and Tatiana SchlossbergOriginally published in the United States as Jacqueline Kennedy. Historic conversations on life with John F. Kennedy

Copyright © for the translation by Anna Sak 2012

Projekt okładkiPhil Rose

Adaptacja oryginalnego projektu okładkiAdam Jaworski

Fotografia na pierwszej stronie okładki© Mark Shaw/mptvimages.com

Fotografia na czwartej stronie okładki© AP Photo/Henry Burroughs

Opieka redakcyjnaEwa PolańskaArtur Wiśniewski

AdiustacjaAnastazja Oleśkiewicz

KorektaKatarzyna Onderka

Opracowanie typograficzneIrena Jagocha

ŁamaniePiotr Poniedziałek

ISBN 978-83-240-2286-1

Książki z dobrej strony: www.znak.com.plSpołeczny Instytut Wydawniczy Znak, 30-105 Kraków, ul. Kościuszki 37Dział sprzedaży: tel. 12 61 99 569, e-mail: [email protected] Wydanie I, Kraków 2012Druk: Toruńskie Zakłady Grafi czne „Zapolex” Sp. z o.o.

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 4Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 4 2012-09-10 17:45:222012-09-10 17:45:22

Page 7: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

Specjalne podziękowania dla John F. Kennedy Presidential Library And Museum

www.jfklibrary.org

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 5Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 5 2012-09-10 17:45:222012-09-10 17:45:22

Page 8: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 6Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 6 2012-09-10 17:45:222012-09-10 17:45:22

Page 9: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

Spis treści

PRZEDMOWA Caroline Kennedy 11

t

WSTĘP Michael Beschloss 19

t

ROZMOWA PIERWSZA 33

Prezydenckie ambicje Johna F. Kennedy’ego * Nominacja na wiceprezy-denta w 1956 roku * Walka o kontrolę nad delegacją z Massachusetts * Po-lityka Bostonu w latach 1953–1954 * Pierwsze lata małżeństwa * Operacja w roku 1954 * Temperament JFK * Życie towarzyskie Georgetown * Przy-jęcia w Białym Domu * Wpływ JFK na innych * Adlai Stevenson * Kam-pania do Senatu w 1958 roku

t

ROZMOWA DRUGA 67

Zwyczaje czytelnicze JFK * Dziecięce zainteresowania i idole JFK * Opinia JFK o Thomasie Jeffersonie, Theodorze Roosevelcie, Franklinie D. Roosevelcie

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 7Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 7 2012-09-10 17:45:222012-09-10 17:45:22

Page 10: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

8 Spis treści

* Joseph P. Kennedy * Temperament JFK * Charles de Gaulle * Rywale w 1960 roku * Kampania roku 1960 * Kwestia autorstwa Profiles in Cou rage

* Relacje JFK – Robert F. Kennedy * Polityczna odwaga JFK * Kampania roku 1960 * Prawybory w Wisconsin i w Wirginii Zachodniej

t

ROZMOWA TRZECIA 101

JFK i Joseph McCarthy * Noce prawyborcze w 1960 roku * Lato 1960 – Hyannis Port * Krajowa konwencja Demokratów * Lyndon Johnson jako kandydat na wiceprezydenta * Polityczni adwersarze * Zdrowie JFK * De-baty prezydenckie * Dzień wyborów w 1960 roku * Poglądy religijne JFK * Relacje z duchowieństwem katolickim

t

ROZMOWA CZWARTA 133

Początek prezydentury * Narodziny Johna F. Kennedy’ego juniora * Wy-bór członków gabinetu * Życie w Białym Domu * Plany JFK na życie po prezydenturze * Relacje JFK – RFK – Edward M. Kennedy * Pierwsze dni w Białym Domu * Renowacja Białego Domu i przewodnik * Relacje JFK – Jacqueline Kennedy * Przemówienie inauguracyjne * Dzień inau-guracji i bale inauguracyjne * Życie towarzyskie w Białym Domu * Rytm dnia JFK * Problemy JFK z kręgosłupem * Pracownicy i przyjaciele JFK

t

ROZMOWA PIĄTA 201

Rewolucja kubańska * Zatoka Świń * Ameryka Łacińska * Głowy państw i wizyty państwowe * Harold Macmillan * Wizyta w Kanadzie * Wizyta we Francji * Charles de Gaulle * André Malraux i Mona Liza

t

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 8Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 8 2012-09-10 17:45:222012-09-10 17:45:22

Page 11: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

9 Spis treści

ROZMOWA SZÓSTA 253

Relacje amerykańsko-niemieckie * Kryzys berliński * Temperament JFK * Jawaharlal Nehru i Indira Gandhi * Rozbrojenie nuklearne * Harold Macmillan * Seminaria Hickory Hill – JFK o Lincolnie * Kryzys stalowy * J. Edgar Hoover * Prawa obywatelskie * Marsz na Waszyngton w 1963 roku * Martin Luther King junior * Kubański kryzys rakietowy * Lyndon John-son * Mike Mansfield * Inni pracownicy i przyjaciele

t

ROZMOWA SIÓDMA 303

Harold Macmillan i rakiety Skybolt * Charles de Gaulle i Europejska Wspól-nota Gospodarcza * JBK w Indiach * JFK i Departament Stanu * Wiet-nam * Henry i Clare Boothe Luce * Ameryka Łacińska * JFK oraz Dean Rusk, Chester Bowles, Averell Harriman i Douglas Dillon * Mianowanie sędziów Sądu Najwyższego * Sprawa „New York Times” kontra Sullivan * JBK o swoim „image’u” * Relacje JFK ze współpracownikami * JFK i dzieci

* Plany JFK na drugą kadencję * Kampania w roku 1964

t

PODZIĘKOWANIA 367

t

PRZYPISY ŹRÓDŁOWE 369

t

ŹRÓDŁA ILUSTRACJI 374

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 9Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 9 2012-09-10 17:45:222012-09-10 17:45:22

Page 12: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 10Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 10 2012-09-10 17:45:222012-09-10 17:45:22

Page 13: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

Przedmowa

Caroline Kennedy

W 1964 roku w ramach projektu historii mówionej o życiu i karierze Johna F. Kennedy’ego moja matka usiadła z Arthurem M. Schlesingerem juniorem, aby podzielić się swoimi wspomnieniami i spostrzeżeniami. Rozmowy, na-grane niecałe cztery miesiące po śmierci jej męża, są jej darem dla potomności oraz pracą wykonaną z potrzeby serca. Ja i moje dzieci potraktowaliśmy bar-dzo poważnie decyzję o opublikowaniu ich właśnie teraz, w związku z pięć-dziesiątą rocznicą prezydentury mojego ojca, by oddać im należny szacunek. Moment wydaje się odpowiedni – minęło wystarczająco dużo czasu, aby mog-ły zostać docenione za wyrażone w nich jedyne w swoim rodzaju spostrzeże-nia; jednocześnie prezydentura Kennedy’ego stanowi wciąż część żywej pa-mięci wielu osób, dla których te obserwacje będą pouczające. Mam nadzieję, że młodsze pokolenia, które uczą się o latach sześćdziesiątych XX wieku, od-najdą w tych reminiscencjach użyteczne wprowadzenie do tego, jak tworzy się historia, i będą czerpać z nich inspirację, aby odwdzięczyć się krajowi, od którego tak wiele otrzymaliśmy.

Kiedy dorastałam, matka spędzała wiele czasu na spotkaniach za zamknię-tymi drzwiami z członkami administracji mojego ojca, plano waniu miejsca jego pochówku na Narodowym Cmentarzu Arlington, pilnowaniu, aby John F. Kennedy Center for the Performing Arts odzwierciedlało jego zaangażo-wanie w kulturowe dziedzictwo naszego kraju, wypełnianiu jego życzeń do-tyczących John F. Kennedy Presidential Library oraz Institute of Politics, jak również podejmowaniu niezliczonych decyzji o rozdysponowaniu oficjalnych dokumentów ojca, jego rzeczy osobistych, pamiątek i innych memorabiliów. Chciała, aby Biblioteka Kennedy’ego stała się żywym pomnikiem, miejscem, które będzie pobudzało studentów do podjęcia pracy w służbie publicznej,

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 11Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 11 2012-09-10 17:45:222012-09-10 17:45:22

Page 14: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

12 Przedmowa

gdzie uczeni będą mieli dostęp do źródeł historycznych i gdzie całe rodziny będą mogły uczyć się o ideałach kształtujących jego karierę oraz wizję Ame-ryki. Te spotkania były poniekąd tajemnicze, ale mój brat i ja mieliśmy po-czucie, że nie ma nic ważniejszego od „historii mówionej”, o której słysze-liśmy od czasu do czasu.

Moi rodzice podzielali zamiłowanie do historii. Przeszłość nie była dla nich przedmiotem zainteresowania naukowego, lecz zbiorem najbardziej fa-scynujących ludzi, jakich można by kiedykolwiek poznać. Zainteresowania ojca leżały w sferze polityki – do dziś mam jego książki o wojnie secesyj-nej i historii angielskiego parlamentaryzmu, a także opatrzony przypisami egzemplarz The Federalist Papers. Moja matka uważała, że w historii Ame-ryki było zbyt mało kobiet, aby czytało się ją tak interesująco jak powieści i dzienniki z dworów królewskich Europy. Podczas prawyborów w Wiscon-sin czytała Wojnę i pokój i twierdziła, że lektura Pamiętników księcia de Saint-

-Simon o życiu w Wersalu była dla niej najcenniejszym przygotowaniem do życia w Białym Domu.

Po śmierci ojca matka postanowiła zrobić wszystko, co w jej mocy, aby za-chował się historyczny zapis jego rządów. Była przekonana, że podjęte przez niego decyzje wytrzymają próbę czasu, i pragnęła, aby przyszłe pokolenia do-wiedziały się, jak niezwykłym był człowiekiem. Pomogła uruchomić jeden z największych dotychczas projektów historii mówionej. W ramach tej inicja-tywy przeprowadzono wywiady o życiu i pracy z Johnem F. Kennedym z po-nad tysiącem ludzi. Chociaż trudno jej było przeżywać jeszcze życie, które od tamtej pory legło w gruzach, matka wiedziała, że jej wkład jest ważny. Zawsze powtarzała nam, że postanowiła udzielić wywiadów Arthurowi Schlesingerowi, historykowi oraz laureatowi Nagrody Pulitzera, dawnemu profesorowi Har-vardu oraz specjalnemu asystentowi prezydenta Kennedy’ego, ponieważ ro-biła to dla przyszłych pokoleń. Dlatego też umieściła taśmy w skarbcu, gdzie miały pozostawać zapieczętowane przez pięćdziesiąt lat.

Zapisy tych rozmów przeczytałam po raz pierwszy kilka tygodni po śmierci matki w roku 1994, kiedy otwarto skarbiec i jej prawnik przekazał mi kopię. Cały ten czas był dla mnie przytłaczający, gdyż stanęłam wobec ta-kich samych decyzji dotyczących jej rzeczy, jakie ona musiała podejmować trzydzieści lat wcześniej. Znając jej wolę co do historii mówionej, decyzję podjęłam łatwo – wiedziałam, że czytam coś, co nie powinno jeszcze ujrzeć światła dziennego – i choć rozmowy te były dla mnie fascynujące, odłoży-łam je z powrotem do skarbca, aby czekały na swój czas.

Kilka lat temu moja rodzina zaczęła się zastanawiać, jak uczcić pięćdziesiątą rocznicę prezydentury mojego ojca. Postanowiliśmy skupić nasze wysiłki na

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 12Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 12 2012-09-10 17:45:222012-09-10 17:45:22

Page 15: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

13 Przedmowa

przedsięwzięciach, które udostępnią jego dziedzictwo całemu światu. Mój mąż, we współpracy z personelem Biblioteki oraz Fundacji Johna F. Kennedy’ego, a także z hojnymi partnerami prywatnymi, kierował tworzeniem największego istniejącego cyfrowego archiwum prezydentury, jak również dostępnych on-line programów nauczania, plików do ściągnięcia z internetu oraz strony in-ternetowej www.jfk50.org – pomyślanej po to, aby dla dzisiejszego pokolenia ponowić wezwanie ojca do służby.

Publikacja niniejszych wywiadów wnosi ważny wkład w te próby upa-miętnienia i ma swoją własną historię. Kiedy dyrektor Biblioteki Kennedy’ego zgłosił się do mnie po raz pierwszy z tym pomysłem, poprosiłam go, aby przeszukał archiwa i potwierdził życzenia matki dotyczące daty ogłoszenia rozmów drukiem. O dziwo, biorąc pod uwagę znaczenie tego materiału, nie odnaleźliśmy aktu darowizny czy przeniesienia własności ani listu intencyj-nego dotyczącego daty otwarcia wywiadów, a jedynie krótką notkę dawnego archiwisty rządowego, że rozmowy te mają „podlegać tym samym ograni-czeniom co wywiady z Manchesterem”.

Aby trochę naświetlić tło, muszę wspomnieć, że po śmierci ojca moja matka udzieliła trzech ważnych wywiadów. Pierwszy z nich przeprowadził Theodore H. White w Hyannis Port 29 listopada 1963 roku, zaledwie parę dni po pogrzebie ojca. Wywiad ten jest znany z tego, że matka powiedziała w nim White’owi, iż wieczorem, przed pójściem spać, słuchała z ojcem na-grania broadwayowskiego musicalu Camelot i z perspektywy czasu „ten je-den przelotny, świetlisty moment” przypomina jej jego prezydenturę. Arty-kuł White’a ukazał się tydzień później w magazynie „Life”, ale notatki z jego wywiadu pozostawały zapieczętowane do roku po śmierci matki. Dziś są ot-warte dla badaczy w Bibliotece Kennedy’ego w Bostonie.

Drugą serię wywiadów przeprowadził William Manchester, który praco-wał nad książką The Death of the President. Podczas tych sesji matka powie-działa o zamachu na ojca więcej, niż zamierzała. Myśl o tym, że jej osobiste wspomnienia staną się własnością publiczną, tak bardzo wytrąciła ją z rów-nowagi, iż pozwała autora oraz wydawcę i zażądała usunięcia ich z książki. Zawarto ugodę i chociaż duża część ich treści przeniknęła do sfery publicz-nej, notatki z tych wywiadów zostały utajnione na sto lat – do roku 2067.

Zdecydowanie najważniejsze były niniejsze rozmowy z Arthurem Schle-singerem w ramach projektu historii mówionej, w których matka chętnie wspomina życie w małżeństwie z ojcem i dzieli się spostrzeżeniami na temat jego prywatnej i publicznej osobowości politycznej. Notatki archiwisty do-tyczące daty publikacji nie odpowiadały temu, co zapamiętałam, i wydawały się nie odzwierciedlać życzeń matki. Zapytałam o to jej byłych pracowników

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 13Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 13 2012-09-10 17:45:222012-09-10 17:45:22

Page 16: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

14 Przedmowa

w Białym Domu i późniejszych, jak również innych przyjaciół i adwokatów. Nikt nie miał wspomnień, które różniłyby się od moich. Wszyscy podcho-dzili do pomysłu publikacji z entuzjazmem.

Tak oto stanęłam wobec dylematu, z którym miałam do czynienia wiele razy w związku z osobistymi dokumentami i korespondencją mojej matki. Z jednej strony słynęła z zamiłowania do prywatności, nie udzielała nagry-wanych wywiadów (poza tymi trzema) o życiu w Białym Domu i poprosiła w testamencie, bym wraz z bratem dołożyła wszelkich starań, aby nie dopuś-cić do opublikowania jej osobistych dokumentów, listów i pism.

Jednocześnie zachowywała każdy skrawek papieru, jaki wpadł jej w ręce – każdą kartkę urodzinową bądź telegram, każdy list od rodziców, każdy ter-minarz i kalendarz, każdy brudnopis napisanego przez siebie listu czy no-tatki. Wiedziała, że życie w Białym Domu to ogromny przywilej, i była dumna z roli, jaką odegrała. Kiedy odkryła, że jedna z jej sekretarek wyrzuca notatki i wewnętrzną korespondencję stanowiące zapis życia codziennego i oficjalnej pracy rezydencji, napisała wściekłą naganę, nakazując wszystkim członkom personelu zachowywać najdrobniejsze nawet bazgroły. Jej głębokie zanurze-nie w starych memuarach zrodziło w niej przekonanie, że ma obowiązek za-chować wszystko, co wydarzyło się w czasie, który spędziła w Białym Domu.

W latach po jej śmierci zadawałam sobie pytanie: kiedy ktoś przestaje na-leżeć do siebie i zaczyna należeć do historii? O niewielu ludziach napisano tyle co o mojej matce. Dorastałam w poczuciu, że muszę ją chronić – tak jak ona chroniła nas. Dlatego w pierwszym odruchu pomyślałam, że lepiej byłoby zostawić te rozmowy w skarbcu na kolejne pięćdziesiąt lat, zamiast narażać jej pamięć na jeszcze jedną rundę plotek i spekulacji. Rozumiem też jednak, iż niegasnące zainteresowanie jej życiem jest hołdem dla niesłychanego po-dziwu i dobrej woli, które do dziś budzi. Poza tym wierzę, że otwarty dostęp do ludzi sprawujących rządy jest ważną amerykańską wartością.

Przez lata otrzymywałam niezliczone prośby o opublikowanie notatek i korespondencji mojej matki. Czasem trudno było utrzymać w równowa-dze jej pragnienie prywatności i jej rolę publiczną i oddać stosowny szacunek obydwu tym wartościom. Chociaż rozmyślam nad każdą taką prośbą, wiem, że matka ufała mojemu osądowi i czuła, iż rozumiem jej spojrzenie na życie. Z upływem lat coraz mniej boleśnie jest dzielić się nią ze światem – jest to pewnego rodzaju zaszczyt. Jako jej dziecku czasem trudno mi było pogodzić to, że większość ludzi potrafi natychmiast rozpoznać moją matkę, z tym, że wcale jej nie znają. Być może mają poczucie jej stylu i pełnej godności oso-bowości publicznej, ale nie zawsze doceniają jej intelektualną ciekawość, jej wyczucie absurdu, fantazję i niezawodną intuicję w sprawie tego, co słuszne.

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 14Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 14 2012-09-10 17:45:222012-09-10 17:45:22

Page 17: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

15 Przedmowa

Z czasem próbowałam rozgraniczyć jej życie publiczne od prywatnego tak, jak w moim przekonaniu robiła to sama – staram się spełniać prośby doty-czące kariery mojego ojca, jego życia w Białym Domu, wydarzeń historycz-nych i kultywowania historii, jednocześnie odmawiając zgody na publikację jej pism jako osoby prywatnej – czy to jako młodej kobiety, czy redaktorki.

Rozmowy te nie należą do tej samej kategorii co jej pisma osobiste, ponie-waż zostały nagrane z myślą o tym, że pewnego dnia zostaną udostępnione. Pytanie brzmiało więc nie: czy publikować, ale: kiedy, a decyzja należała do mnie. Moje doświadczenia z innymi prośbami utwierdziły mnie w przeko-naniu, że przyszła odpowiednia pora.

W dojściu do tego wniosku pomogło mi przypomnienie sobie kontekstu, a także momentu historycznego, w jakim rozmowy te zostały przeprowa-dzone. Celem było odtworzenie życia i kariery mojego ojca na podstawie wspomnień ludzi, którzy go znali i z nim pracowali. Pytania ułożone są za-tem w mniej więcej chronologicznym porządku, poczynając od pierwszych politycznych zmagań ojca w Massachusetts, poprzez jego walkę w 1956 roku o nominację na urząd wiceprezydenta, kampanię wyborczą roku 1960, przej-ście do prezydentury, inaugurację, Zatokę Świń, kubański kryzys rakietowy, oficjalne i rodzinne życie w Białym Domu, plany kampanii w roku 1964, aż po drugą kadencję. Po drodze znajdujemy dyskusje rzucające światło na cen-tralne postacie i wydarzenia tego czasu zarówno w polityce krajowej, jak i sprawach międzynarodowych.

Moją decyzję komplikowało przeświadczenie, że gdyby matka przejrzała zapisy tych rozmów, to niewątpliwie dokonałaby pewnych poprawek. Była młodą wdową na najtrudniejszym etapie żałoby. Wywiady zostały przeprowa-dzone raptem cztery miesiące po tym, jak straciła męża, dom i poczucie celu. Miała dwoje dzieci, których wychowaniem musiała zająć się teraz sama. Nic dziwnego, że pojawiają się tam stwierdzenia, które później uznałaby za zbyt osobiste czy surowe. Jestem pewna, że coś by dopisała, poza tym jej poglądy ewoluowały w czasie. Zastanawiałam się, czy nie usunąć uwag, które mogły zostać wyjęte z kontekstu. Miałam świadomość, że moje intencje mogą zo-stać źle zrozumiane, nawet gdyby wersja zredagowana przeze mnie była „traf-niejszym” odbiciem jej prawdziwych uczuć. Po długim zastanowieniu zdecy-dowałam się zachować integralne wywiady w wersji audio jako podstawowe źródło, jednocześnie delikatnie redagując tekst, aby lepiej się go czytało, bez ingerowania w treść, jak czyniono to z innymi prezydenckimi transkryptami i wywiadami w ramach projektów historii mówionej.

Moje zastrzeżenia łagodziła niezwykła bezpośredniość i nieformalny ton tych konwersacji. Znając dobrze moją matkę, słyszę w głowie jej głos, kiedy

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 15Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 15 2012-09-10 17:45:222012-09-10 17:45:22

Page 18: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

16 Przedmowa

czytam jej słowa na papierze. Umiem rozpoznać, kiedy jest wzruszona, kiedy dobrze się bawi, kiedy wpada w rozdrażnienie – choć pozostaje nienagannie uprzejma. Większość jej odpowiedzi dotyczy mojego ojca, ale słuchacze na-grań tych rozmów dowiedzą się także wiele o tym, jaką była osobą. Wiele zdradzają nie tylko jej wypowiedzi, lecz także ton głosu i pauzy. Wierzę, że czytelnicy i słuchacze umieszczą jej poglądy w kontekście i zbudują sobie trafny i złożony portret osoby oraz chwili historycznej, jak również że od-danie mojej matki mężowi będzie widoczne dla innych tak samo jak dla mnie.

Oprócz namiętności do historii moi rodzice dzielili przekonanie, że ame-rykańska cywilizacja osiągnęła dojrzałość. Dziś takie twierdzenie nie wydaje się niezwykłe, ale w tamtym czasie Stany Zjednoczone dopiero zaczynały być globalną potęgą, a ludzie wciąż patrzyli na Europę jako na tę, która wskazuje kierunek i przewodzi. Moi rodzice wierzyli, że Ameryka powinna prowadzić świat swoimi ideałami, nie tylko siłą ekonomiczną czy militarną, i chcieli po-dzielić się ze światem naszymi dokonaniami artystycznymi i kulturalnymi. Matka odegrała decydującą rolę w rozwoju tego, co nazywa się teraz „miękką dyplomacją”. Podróżowała i z moim ojcem, i sama, często porozumiewa-jąc się w językach krajów, które odwiedzała. Była międzynarodową sensacją.

Rozumiała też, że sam Biały Dom jest potężnym symbolem naszej demo-kracji, i dokładała starań, aby prezentował odwiedzającym go studentom i ro-dzinom, jak również zagranicznym głowom państw, które tam przyjmowała, to, co najlepsze w Ameryce. Pracowała ciężko – nie nad „remontem”, nie cier-piała tego słowa, lecz nad „odrestaurowaniem” Białego Domu, aby widoczne w nim było dziedzictwo Johna Adamsa, Thomasa Jeffersona, Jamesa Madi-sona i Abrahama Lincolna. Przeorganizowała całą Bibliotekę Białego Domu tak, aby wyeksponować klasyczne dzieła amerykańskiej historii oraz litera-tury. Założyła Komitet Sztuk Pięknych i Towarzystwo Historyczne Białego Domu, których celem było zgromadzenie jednej z najlepszych w kraju sta-łych kolekcji amerykańskich dzieł malarskich i sztuki dekoracyjnej. Uczyniła Biały Dom największą sceną na świecie i zapraszała do występów czołowych światowych artystów. Przyjmowała serdecznie młodych muzyków, począt-kujących afroamerykańskich śpiewaków operowych, muzyków jazzowych i nowoczesnych tancerzy – wszystko po to, aby obudzić i pogłębić uznanie dla amerykańskiej sztuki i kultury.

Miała też przekonanie, że nasza stolica, Waszyngton DC, powinna od-zwierciedlać istotne miejsce Ameryki w świecie. Walczyła o zachowanie La-fayette Square i zapoczątkowała trwające do dziś wysiłki na rzecz podźwig-nięcia Pennsylvania Avenue. Rozumiała, że narody świata, tak samo jak amerykański, czerpią z przeszłości poczucie dumy, i przekonała ojca, iż Stany

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 16Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 16 2012-09-10 17:45:222012-09-10 17:45:22

Page 19: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

17 Przedmowa

Zjednoczone mogą budować dobrą wolę wśród takich narodów jak egipski – z którymi różniliśmy się politycznie – pomagając im w wysiłkach na rzecz kultywowania ich dziedzictwa historycznego. Jej wytrwałość poskutkowała hojnym wsparciem przez Stany Zjednoczone podjętej przez UNESCO akcji ratowania świątyń Abu Simbel, zagrożonych przez budowę Tamy Asuańskiej, i wywarła pozytywne wrażenie na rządzie Nasera. By podać inny przykład dy-plomacji kulturalnej, matka była odpowiedzialna za wizytę Mony Lizy w Sta-nach Zjednoczonych – obraz ten wówczas jedyny raz w historii opuścił Luwr.

Co najważniejsze, matka wierzyła, że jej obowiązkiem jest pomagać ojcu w każdy możliwy sposób. Choć stała się atutem dyplomatycznym, a nawet politycznym, nigdy nie uważała się za godną tytułu pierwszej damy, którego zresztą nie lubiła, bo brzmiał dla niej jak imię konia wyścigowego. Była jed-nak głęboką patriotką i czuła dumę ze swoich osiągnięć, a ojciec też był z niej dumny. Czas spędzony w Białym Domu był najszczęśliwszym w jej życiu.

Zważywszy na doniosłą rolę, jaką odegrała Jacqueline Kennedy w prezy-denturze Johna F. Kennedy’ego i jej następstwach, wydawało się, że szkoda byłoby nie uwzględnić jej perspektywy w publicznej i naukowej debacie to-warzyszącej pięćdziesiątej rocznicy prezydentury Kennedy’ego. Pięćdziesiąt lat to chyba wystarczający czas, aby namiętności zdążyły ostygnąć; jednocześ-nie jest on na tyle niedawny, że opisany świat może nas wciąż jeszcze wiele nauczyć. Upływ czasu dał się odczuć jeszcze boleśniej za sprawą śmierci mo-jego wujka Teddy’ego i ciotki Eunice w 2009 roku, Teda Sorensena w 2010 i mojego wujka Sarge’a w styczniu 2011.

Przed podjęciem ostatecznej decyzji poprosiłam dzieci o przeczytanie za-pisów rozmów i wyrażenie swojej opinii. Ich reakcje nie różniły się znacząco od moich. Stwierdziły, że pod pewnymi względami rozmowy te trącą myszką, lecz na wiele więcej sposobów są fascynujące. Zachwyciły je historie o dziadku, a także to, jak spostrzegawcza, a zarazem zuchwała była ich babcia. Zasko-czyły je niektóre pytania Schlesingera – osobiste rywalizacje, w jakie się wi-kłał, i kwestie partykularne, które nie wytrzymały próby czasu. Moje dzieci żałowały, że Schlesinger nie zadał jej więcej pytań o nią samą.

Koniec końców doszły jednak do tego samego wniosku co ja – że nie ma powodu dłużej odwlekać publikacji i nikt nie przemawia lepiej w imieniu mo-jej matki niż ona sama.

Nowy Jork, 2011

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 17Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 17 2012-09-10 17:45:222012-09-10 17:45:22

Page 20: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

Gallo_Steve Jobs.indd 6Gallo_Steve Jobs.indd 6 2011-08-09 10:51:492011-08-09 10:51:49

Page 21: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

Podczas kampanii wyniknęła kwestia Kuby. Czy Prezydent bardzo niepokoił się o Castro? Czy pamięta pani, co myślał w ’59, kiedy Castro doszedł do władzy1?

O ile się nie mylę, uważał, że to straszne, że dopuszczono go do władzy. Zna-

liśmy wtedy Earla Smitha, który był w tamtym czasie ambasadorem Eisen-

howera. Kiedy byliśmy na Florydzie, Earl nie był w stanie mówić o niczym

innym2. Właśnie – później Jack był załamany, że administracja Eisenhowera

pozwoliła mu wjechać do kraju, a potem „New York Times”… jak on się na-

zywał – Herbert Matthews?3

Zgadza się.

Pamiętam wiele rozmów na ten temat – czy przypadkiem nawet Norman

Mailer czegoś nie napisał?

1 FIDEL CASTRO RUZ (1926–) i jego armia partyzancka wkroczyli triumfalnie do Hawany w styczniu 1959 roku, po obaleniu kubańskiego dyktatora Fulgencia Bati-sty. W kwietniu tego roku odwiedził Waszyngton na zaproszenie National Press Club i odmówiono mu spotkania z prezydentem Eisenhowerem. W następnym roku Ca-stro zaczął importować sowiecką ropę i wywłaszczać amerykańskie firmy.

2 EARL E.T. SMITH (1903–1991) – urodzony w Newport sportowiec i finansista z No-wego Jorku i Palm Beach, od roku 1957 do 1959 ambasador w Hawanie. Jego żona Florence Pritchett Smith (1920–1965) była przyjaciółką prezydenta Kennedy’ego od czasów szkolnych.

3 HERBERT MATTHEWS (1900–1977) – korespondent „New York Timesa” na Kubie. Jego doniesienia były krytykowane jako zbyt przychylne Castro.

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 203Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 203 2012-09-10 17:45:522012-09-10 17:45:52

Page 22: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

Rozmowa piąta204

Norman Mailer był wielkim zwolennikiem Castro, to prawda4.

Tak, pamiętam, że Jack…

Czy Earl mówił w tamtym czasie o komunistach, o Castro jako o komuniście czy jako o tym, który współpracuje z komunistami? Jak pani wie, napisał książkę…5

Tak. The Fourth Floor? Zawsze omawiał swoje problemy z Departamentem Stanu – pamiętam, że stale rozprawiał o człowieku nazwiskiem Rubottom. I o tym, jak trudno… ostrzegał przed Castro i mówił, że to jak, nie wiem, rzu-canie grochem o ścianę. Nie mógł przebić się do Departamentu Stanu. Więc chyba uważał go za komunistę, owszem.

A Prezydent był wtedy zdania, że – jak pani mówi – nasza polityka była błędna. Ale z drugiej strony nie darzył sympatią Batisty.

Nie. Nie, pamiętam tylko rozmowę na ten temat, ale wie pan, nie jestem zbyt dobra w…

Potem zaczęła się kampania, a po niej – pamięta pani, kiedy Allen Dulles przy-był do…

Allen Dulles przyjechał do Hyannis po… zgadza się6. Pierwsze dwie osoby, o któ-rych Jack pomyślał, że musi je zatrzymać, to byli J. Edgar Hoover i Allen Dul-les, a ten drugi, jakkolwiek sympatyczny… cóż, okazał się niezbyt… [chichot]

4 NORMAN MAILER (1923–2007) – powieściopisarz i eseista, znany przede wszyst-kim z powieści Nadzy i martwi (1948). Napisał pochwalny artykuł pt. „Superman wchodzi do supermarketu” w „Esquire” o zwycięstwie JFK na konwencji w roku 1960, ale następnej wiosny, po inwazji w Zatoce Świń, potępił prezydenta za sponso-rowanie inwazji i ogłosił Castro jednym ze swoich „idoli”.

5 W książce z 1962 roku The Fourth Floor Smith ostro krytykował zastępcę sekretarza stanu Roya Rubottoma, a także innych urzędników Eisenhowera za zbyt niefrasobliwy stosunek do przejęcia władzy na Kubie przez Castro.

6 ALLEN DULLES (1893–1969) – prawnik z Wall Street i brat sekretarza stanu w ad-ministracji Eisenhowera, dyrektor CIA w latach 1953–1961. JFK jako prezydent elekt z miejsca przyznał mu to stanowisko ponownie, podobnie jak Hooverowi, dla zacho-wania ciągłości politycznej. 23 lipca 1960 roku Dulles przyjechał do Hyannis Port, aby złożyć świeżo upieczonemu kandydatowi z ramienia Demokratów raport doty-czący bezpieczeństwa narodowego.

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 204Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 204 2012-09-10 17:45:522012-09-10 17:45:52

Page 23: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

Wtorek, 24 marca 1964 205

Nixon napisał w swojej książce, że Prezydent został o tym poinformowany w cza-sie kampanii, co jest nieprawdą, gdyż zarówno Dulles, jak i Prezydent twierdzili, iż nie wiedział aż do listopada, że potajemnie szkolimy kubańskich…7

Nigdy nie powiedział mi, że coś wiedział, więc ja w to wierzę.

Kiedy dowiedziała się pani o tym, że coś się szykuje?8

O samym problemie kubańskim wiedzieliśmy od początku. Czy nie było tak, że na wiele tygodni przed tym, jak to się zaczęło, mówiono o Kubie na każ-dej konferencji prasowej, tydzień w tydzień?

Doniesienia o tym, że możliwa jest inwazja czy coś podobnego, zaczęły poja-wiać się w marcu.

Później na konferencjach prasowych Jack musiał powtarzać, że amerykańscy żołnierze nie wezmą w tym udziału, w pewnym sensie uchylać się od odpo-wiedzi na wszelkie pytania. A potem dowiedziałam się, że ci wszyscy żołnie-rze przechodzą szkolenia. Pamiętam jednak, było to chyba za drugim razem,

7 W swoich wspomnieniach z 1962 roku, Six Crises, były wiceprezydent Richard Ni-xon twierdził, że podczas lipcowego briefingu Dulles powiadomił Kennedy’ego, iż od kilku miesięcy CIA „nie tylko wspiera kubańskich uchodźców i im pomaga, lecz także szkoli ich celem wsparcia inwazji na Kubę”. Nixon skarżył się, że JFK w paź-dzierniku 1960 roku nadużył swojego prawa dostępu do tajnych informacji, żeby skrytykować rząd Eisenhowera za to, że nie pomógł „bojownikom o wolność” oba-lić Castro. W wersji przedstawionej przez Nixona, żeby zachować operację w tajem-nicy, czuł się zmuszony w trakcie debat z Kennedym opowiadać się po drugiej stronie, chociaż potajemnie był orędownikiem przygotowanych przez CIA planów obalenia Castro.

8 Chodzi o próbę inwazji na Kubę w Zatoce Świń w kwietniu 1961 roku, dokonaną przez przeciwnych Castro Kubańczyków przy wsparciu CIA. Agencja dała Kennedy’emu do zrozumienia, że jeśli uchodźcom uda się po akcji desantowej zdobyć przyczółek na Kubie, publiczne niezadowolenie z Castro wywoła ogólnonarodowe powstanie, w wyniku którego dyktator zostanie odsunięty od władzy, a rządy przejmą uchodźcy – jeśli zaś im się to nie uda, to „rozproszą się i pójdą w góry”, gdzie będą toczyć walkę partyzancką. Żadne z tych zapewnień nie okazało się prawdziwe, co poważnie nad-szarpnęło prestiż Kennedy’ego. JFK obwiniał CIA za błędy wywiadowcze i złe pla-nowanie. CIA i jej poplecznicy winili Kennedy’ego za odmowę zawieszenia zakazu udziału w bitwie amerykańskich sił wojskowych.

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 205Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 205 2012-09-10 17:45:522012-09-10 17:45:52

Page 24: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

Rozmowa piąta206

kiedy Keating co tydzień opowiadał, że nie ma pocisków albo że sprowadzili więcej pocisków9. Chodzi mi o to, że stale słyszeliśmy to czy tamto o Kubie.

Czy pamięta pani, jaki był wcześniej stosunek Prezydenta do tej inwazji? Ostat-nio wspomniała pani na przykład o spotkaniu z Fulbrightem.

Oczywiście w miarę zbliżania się kryzysu coraz bardziej się niepokoił. Naj-lepiej pamiętam ostatni weekend, czyli 13 i 14 kwietnia. Byliśmy w Glen Ora z Jean i Steve’em Smithami, a po południu – pan będzie wiedział, czy była to sobota czy niedziela – około siedemnastej, Jack odebrał w sypialni telefon. Byłam przy nim, siedział na skraju łóżka – dzwonił Dean Rusk – rozmawiali bardzo długo, a kiedy skończyli, wyglądał na okropnie przybitego. Zapytałam, o co chodziło. Wydaje mi się, że Dean Rusk musiał mu powiedzieć… albo też zdecydowanie się za tym opowiadał… czy może Jack powiedział: „Zaczynaj-cie”? Chyba był to decydujący telefon10.

Sądzę, że dotyczył ataku z powietrza.

Dean Rusk chciał to załagodzić, tak mi się wydaje. Zgadza się. Tak czy ina-czej Jack siedział dalej na łóżku, kręcił głową i przechadzał się po pokoju, wyglądał jak obolały, potem zszedł na dół i było widać, że zdarzyło się coś złego. Ale myślę też, że… wie pan, to było coś okropnego. Cóż. Zazwyczaj, jak już mówiłam, łatwo podejmował decyzje, przemyśliwał je, a gdy już raz coś postanowił, był zadowolony ze swego wyboru. Ten jeden raz widziałam go strasznie, okropnie przybitego. Tamten weekend był straszny.

9 We wrześniu 1962 roku senator Kenneth Keating, republikanin z Nowego Jorku, za-rzucił administracji Kennedy’ego, że Sowieci umieścili na Kubie pociski balistyczne, a administracja usiłuje ukryć ich obecność. Było to na kilka tygodni przed tym, jak CIA dostarczyła prezydentowi Kennedy’emu pierwszych twardych dowodów w po-staci wykonanych przez samoloty U-2 zdjęć pocisków rozmieszczonych na wyspie.

10 Do tamtego niedzielnego popołudnia, 16 kwietnia 1961, sześć amerykańskich B-26 z wymalowanymi na kadłubach kubańskimi oznaczeniami zniszczyło prawie połowę sił powietrznych Castro. CIA zakładała, że gdy inwazja się rozpocznie, JFK będzie gotów złamać publicznie daną obietnicę, iż nie dopuści do inwazji na Kubę, i zezwoli wojskom amerykańskim jawnie wesprzeć bojowników o wolność lądujących na ku-bańskich plażach. Rusk telefonował, aby uprzedzić Prezydenta o konieczności ukry-cia roli Amerykanów w inwazji. Kennedy wstrzymał więc atak sił powietrznych USA do czasu, aż uchodźcy zyskają mocny punkt zaczepienia na Kubie, kiedy to będzie można wiarygodnie wyjaśnić taki atak jako dzieło Kubańczyków. W takiej chwili za-kaz przeprowadzenia nalotów pogrążyłby inwazję, i Kennedy o tym wiedział.

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 206Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 206 2012-09-10 17:45:522012-09-10 17:45:52

Page 25: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

Wtorek, 24 marca 1964 207

Sądzi pani, że to przygnębienie miało związek z konkretną decyzją odwołania nalotu czy też z ogólną decyzją przeprowadzenia inwazji, czy może…

Myślę, że jedno i drugie, nie sądzi pan?

Tak.

Chodzi mi o to, że najpierw inwazja, a potem rezygnacja z ataku powietrz-nego – połowiczne wykonanie planu, a nie przeprowadzenie go do końca… nie wiem, czy to właściwy sposób postępowania. Zrzucono mu na barki taką straszną rzecz. Nie miał czasu się wycofać. A potem to wszystko, co mó-wił mi o Kubie – nie pamiętam, czy to było wtedy, czy później – ale na spot-kaniach skarżył się: „Mój Boże, ależ odziedziczyliśmy bandę doradców!”. A kiedy Taylor został szefem sztabu, mawiał: „Wiesz, przynajmniej jego prze-każę w schedzie następnemu prezydentowi” – albo: „Gdyby tylko Eisenho-wer zostawił mi kogoś takiego. Wyobrażasz sobie, jak można pozostawić ko-goś takiego jak Lyman Lemnitzer?”, i wie pan, wszystkich innych11. To była banda nieudaczników. Przypominam sobie, jak któregoś dnia – czy to było po fiasku, czy przedtem? W Białym Domu? Byłam na trawniku z dziećmi, a on wyszedł specjalnie z doktorem Cardoną…12

A, tak. To było później.

11 LYMAN LEMNITZER (1899–1988) – w 1960 roku mianowany przez Eisenhowera przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabu. W marcu 1962 roku Lem-nitzer zatwierdził ściśle tajny plan zwany operacją „Northwoods”, w ramach któ-rej agenci działający z polecenia rządu amerykańskiego mieli popełniać akty terroru w Miami oraz w innych amerykańskich miastach. Stany Zjednoczone miały następ-nie oskarżyć o nie Castro i użyć ich jako pretekstu do frontalnej inwazji amerykań-skiej na Kubę. Autorzy planu sugerowali nawet, że gdyby amerykański astronauta zginął podczas misji, Amerykanie powinni wskazać Castro jako winnego. Zbulwer-sowany propozycją Lemnitzera i nadal jeszcze wściekły z powodu niezręcznego do-radztwa generała podczas inwazji w Zatoce Świń, JFK jesienią odmówił mianowania go na drugą kadencję na stanowisku szefa Kolegium.

12 JOSÉ MIRÓ CARDONA (1902–1974) – prawnik z Hawany, profesor i prominentny krytyk Batisty. Po rewolucji sprawował urząd premiera w rządzie Castro, lecz po krót-kim czasie zerwał z nim i zbiegł na Florydę. Przed inwazją w Zatoce Świń Cardona był przewodniczącym komitetu Kubańczyków – przeciwników Castro, którzy potajem-nie współpracowali z CIA oraz z grupką urzędników z administracji Kennedy’ego za-angażowanych w przygotowanie inwazji. Uchodźcy planowali po opanowaniu więk-szej części wyspy ogłosić Cardonę tymczasowym prezydentem Kuby.

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 207Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 207 2012-09-10 17:45:522012-09-10 17:45:52

Page 26: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

Rozmowa piąta208

Wie pan, później myślał, że on zachował się wspaniale.

To była chyba środa po południu.

Och.

Ponieważ zostałem wysłany na Florydę we wtorek wieczorem i – razem z Adol-fem Berle’em13 – sprowadziłem doktora Cardonę, przyjąłem go w środę późnym popołudniem, a on, jak sądzę, wyprowadził go i przedstawił pani.

Kręcił głową i powtarzał, że Cardona był wspaniały. Ale jeśli chce pan cofnąć się w czasie w chronologii Kuby, był jeszcze ten straszny… tamten weekend. W poniedziałek wróciliśmy do Waszyngtonu. We wtorek mieliśmy przyjęcie dla kongresmenów, w trakcie którego Jack dostał wezwanie, poszedł do swojego biura i wrócił dopiero, kiedy już leżałam w łóżku14. To zabawne, bo w następ-nym roku został wywołany z przyjęcia dla kongresmenów w sprawie innego kryzysu. W zeszłym roku zdawało się, że w wieczory tych przyjęć zawsze wy-darzało się coś okropnego. Mówi pan zatem, że to wydarzyło się w środę. A ja myślę, że w środę musieliśmy zrobić sobie zdjęcia… a może to był czwartek. Tak czy inaczej Jack był strasznie podenerwowany. Sesję robił Mark Shaw – Jack przyszedł i został koło dziesięciu minut – nie mieliśmy zdjęcia nas dwojga, które nadawałoby się do rozesłania15. Był to straszny czas i on też wyglądał strasznie.

To musiało być nie do zniesienia – musieć pójść na grecką kolację w takim czasie16.

13 ADOLF BERLE (1895–1971) – profesor prawa, teoretyk ekonomii, dyplomata z ery FDR, który doradzał Departamentowi Stanu w kwestiach Ameryki Łacińskiej.

14 We wtorek wieczorem, 18 kwietnia, w czasie odbywającego się w Białym Domu dorocz-nego przyjęcia dla członków Kongresu JFK został wezwany do Sali Gabinetu, gdzie powieszono mapę Karaibów z magnetycznymi modelami statków. Kennedy powie-dział wtedy admirałowi Arleigh Burke’owi, szefowi US Navy: „Nie chcę, żeby Stany Zjednoczone się w to angażowały”. Burke odparł: „Psiakrew, panie prezydencie, już jesteśmy zaangażowani!”. W ramach kompromisu Prezydent zezwolił, aby sześć od-rzutowców startujących z pokładu USS „Essex” latało przez godzinę nad przyczół-kiem oddziałów inwazyjnych na plaży.

15 MARK SHAW (1921–1969) – jeden z najbardziej znanych wówczas fotografików świata mody i sław.

16 KONSTANDINOS KARAMANLIS (1907–1998) – premier Grecji. W środę wieczo-rem, kiedy państwo Kennedy udali się na wydaną przez Karamanlisa kolację w greckiej ambasadzie, Prezydent wiedział już, że inwazja nieuchronnie zakończy się fiaskiem.

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 208Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 208 2012-09-10 17:45:522012-09-10 17:45:52

Page 27: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

Wtorek, 24 marca 1964 209

Tak, musieliśmy pójść tamtego wieczoru na grecką kolację. Zaprosiliśmy ich w tych dniach na lunch, dzień wcześniej albo dzień później. A wie pan, ci Grecy byli tacy mili. Byli jednymi z naszych pierwszych gości. Pamiętam to bardzo dobrze, choć nie wiem, jaki to był dzień tygodnia. To się wydarzyło rano – Jack wrócił do Białego Domu, do swojej sypialni i zaczął płakać, tylko w mojej obecności. Ukrył głowę w dłoniach i zapłakał. Widziałam, jak płacze, chyba raptem trzy razy w życiu. Dwa razy, kiedy zimą leżał chory w szpi-talu, wie pan – ze zwykłego zniechęcenia, nie szlochał, ale łzy napływały mu do oczu i staczały się po policzku. Potem, kiedy Patrick… latem, kiedy wró-cił z Bostonu, a ja byłam w szpitalu, wszedł rano, około ósmej, do mojej sali, wziął mnie w ramiona i zapłakał. To było strasznie smutne, ponieważ mi-jało jego pierwsze sto dni, miał te wszystkie marzenia, a tu zdarzyło się coś tak okropnego. A tak bardzo mu zależało. Nie dbał o pierwsze sto dni, ale ci wszyscy biedacy, których wysłaliśmy, takich pełnych nadziei – obiecaliśmy, że ich poprzemy, a zestrzeliwano ich jak psy albo wsadzano do więzienia, żeby tam zgnili. Bardzo się nimi przejmował. Później odwiedził mnie Bobby. Oczywiście stale odbywały się spotkania – chyba jeszcze tego samego popo-łudnia w Białym Domu – a Bobby przyjechał i powiedział: „Proszę cię, bądź

Portret Jacqueline Kennedy zrobiony podczas fiaska operacji w Zatoce Świń

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 209Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 209 2012-09-10 17:45:522012-09-10 17:45:52

Page 28: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

Rozmowa piąta210

bardzo blisko Jacka, nie opuszczaj go całe popołudnie”. Jeśli zamierzałam za-brać gdzieś dzieci… innymi słowy: nigdzie nie wychodź. Chodziło o to, że-bym mogła go pocieszyć. Bo był przeraźliwie smutny.

Tego dnia albo następnego powiedział mi coś o Bobbym, zastanawiał się, czy nie zrobić go szefem CIA. Pamięta to pani?

Och, pamiętam, jak wspominał kilka razy, jak bardzo żałuje, że nie mógł oddać Bobby’emu CIA. Podejrzewam, że sądził, że z politycznego punktu widzenia byłoby to jednak zbyt…

Ryzykowne.

Właśnie. Ale wie pan, było mu niezmiernie szkoda, że nie może zatrudnić Bobby’ego. Potem, nie wiem kiedy, pozyskał do współpracy Johna McCone’a17.

Dopiero za jakieś pół roku. Zatrudnił go jesienią. To wspaniałe, że Prezydent, który został w to uwikłany przez bardzo złych doradców, mimo wszystko nie winił nikogo publicznie i powtarzał to cudowne chińskie przysłowie, pamięta pani? „Zwycięstwo ma stu ojców…”

„… a porażka jest sierotą”18.

Właśnie. Skąd wziął to powiedzenie? Orientuje się pani?

Nie wiem. Można by sprawdzić, czy to nie z Mao Zedonga, bo jak już mówi-łam, było tam mnóstwo chińskich przysłów [chichot]. Zbierał tego rodzaju powiedzonka.

17 JOHN MCCONE (1902–1991) – kalifornijski biznesmen, za czasów Eisenhowera przewodniczący Komisji Energii Atomowej, w 1960 roku zwolennik Nixona. JFK mia-nował go na następcę Allena Dullesa po zdymisjonowaniu tego drugiego w związku z katastrofą w Zatoce Świń.

18 21 kwietnia 1961 roku Prezydent powiedział na konferencji prasowej: „Jest takie stare powiedzenie, że zwycięstwo ma stu ojców, a porażka jest sierotą”. JFK przyjął odpowiedzialność za porażkę jako „odpowiedzialny za całokształt działań swojego rządu”. Amerykanie zmobilizowali się w jego obronie i poparcie dla niego odnoto-wane w sondażach Gallupa osiągnęło najwyższy poziom w trakcie jego prezydentury – 81 procent.

Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 210Kennedy_Historyczne_rozmowy.indd 210 2012-09-10 17:45:522012-09-10 17:45:52

Page 29: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

Gallo_Steve Jobs.indd 6Gallo_Steve Jobs.indd 6 2011-08-09 10:51:492011-08-09 10:51:49

Page 30: Jacqueline Kennedy. Historyczne rozmowy o życiu z Johnem F. Kennedym

„Nareszcie możemy oddać jej głos. Jeśli przejrzy-my tysiące książek napisanych o Johnie Fitzgeraldzie Kennedym, przekonamy się, że głos jednego istotnego świadka jest w nich prawie nieobecny. Jak napisał w nekrologu »New York Times« rankiem po jej śmierci 19 maja 1994 roku: »Jej milczenie na temat swojej przeszłości, zwłaszcza w kwestii lat spę-dzonych z Kennedym i małżeństwa z Prezydentem, zawsze było swego rodzaju tajemnicą«. Nie napisała autobiografi i ani wspomnień. (...)

W poniedziałek 2 marca 1964 roku Schlesinger poszedł do nowego domu Jacqueline Kennedy przy 3017 N Street i pokonał długie drewniane schody, żeby rozpocząć pierwszy z serii siedmiu wywiadów z byłą Pierwszą Damą. (...) Schlesinger stawiał magnetofon obok srebrnej papierośnicy na niskim czarnym orientalnym stoliku i siadał na prawo od pani Kennedy, na bladożółtym fotelu, który widy-wał na górze w Białym Domu. (...) W czasie tego i sześciu następnych posiedzeń, zaczynając drżą-cym głosem, który z czasem nabierał mocy, Jacqueline uwalniała się od ciężaru wspomnień, a magnetofon chwytał także odgłosy zapalania przez nią papierosów, brzęku kostek lodu w szklankach, psów szczekających w oddali, ciężarówek przejeżdża-jących z łoskotem po N Street oraz huczących w górze odrzutowców. (...)

Jacqueline Kennedy została pierwszą żoną amery-kańskiego prezydenta, która poddała się wielogo-dzinnym intensywnym nagrywanym sesjom pytań o jej życie publiczne i prywatne. Teraz, po dziesiąt-kach lat, w czasie których opowiadanie jej histo-rii zostawiano innym, posłuchajcie, co sama ma do powiedzenia”.

ze Wstępu Michaela Beschlossa

„(…) wiedziała, że jej wkład jest ważny. Zawsze powtarzała nam, że postanowiła udzielić wywiadów Arthurowi Schlesingerowi, historykowi oraz lau-reatowi Nagrody Pulitzera, dawnemu profesorowi Harvardu oraz specjalnemu asystentowi prezydenta Kennedy’ego, ponieważ robiła to dla przyszłych pokoleń. Dlatego też umieściła taśmy w skarbcu, gdzie miały pozostawać zapieczętowane przez pięćdziesiąt lat.

Zapisy tych rozmów przeczytałam po raz pierwszy kilka tygodni po śmierci matki w roku 1994, kiedy otwarto skarbiec i jej prawnik przekazał mi kopię. Cały ten czas był dla mnie przytłaczający, gdyż sta-nęłam wobec takich samych decyzji dotyczących jej rzeczy, jakie ona musiała podejmować trzydzieści lat wcześniej. Znając jej wolę co do historii mówionej, decyzję podjęłam łatwo – wiedziałam, że czytam coś, co nie powinno jeszcze ujrzeć światła dzien-nego – i choć rozmowy te były dla mnie fascynu-jące, odłożyłam je z powrotem do skarbca, aby czekały na swój czas. (...)

O niewielu ludziach napisano tyle co o mojej matce. Dorastałam w poczuciu, że muszę ją chronić – tak jak ona chroniła nas. Dlatego w pierwszym odruchu pomyślałam, że lepiej byłoby zostawić te rozmowy w skarbcu na kolejne pięćdziesiąt lat, zamiast nara-żać jej pamięć na jeszcze jedną rundę plotek i spekulacji. (...)

Rozmowy te nie należą do tej samej kategorii co jej pisma osobiste, ponieważ zostały nagrane z myślą o tym, że pewnego dnia zostaną udostępnione. Pytanie brzmiało więc nie: czy publikować, ale: kiedy, a decyzja należała do mnie. Moje doświadcze-nia z innymi prośbami utwierdziły mnie w przeko-naniu, że przyszła odpowiednia pora”.

z Przedmowy Caroline Kennedy

Cena detal. 54,90 zł

Płyta jest bezpłatnym dodatkiem do książki.

Przez całe życie Jacqueline Kennedy odmawiała rozmów o latach, które spędziła w Białym Domu u boku swojego męża – prezydenta Johna F. Kennedy’ego.

Milczenie przerwała tylko raz.

Kilka miesięcy po tragicznej śmierci JFK zgodziła się na nagranie siedmiu rozmów. Zgodnie z jej życzeniem PRZEZ BLISKO PÓŁ WIEKU POZOSTAWAŁY ONE W UKRYCIU.

W 2011 roku Caroline Kennedy, córka prezydenckiej pary, zdecydowała się na ich ujawnienie.

Dziś możemy poznać historię opowiedzianą przez samą Jacqueline Kennedy.

W niezwykle szczerej rozmowie z laureatem Pulitzera Arthurem M. Schlesingerem juniorem była Pierwsza Dama opowiada o życiu w Białym Domu. Historia jej małżeństwa splata się

z najważniejszymi wydarzeniami XX wieku, których była świadkiem i uczestnikiem.

Opowieść Jackie Kennedy jest pełna dramatycznych momentów – takich jak kryzys kubański, gdy mimo bardzo prawdopodobnej groźby nuklearnej zagłady nie zgodziła się na wyjazd w bez-

pieczne miejsce i pozostała u boku męża. Historia ta bywa jednak również niedyskretna i zabawna, gdy pani Kennedy plotkuje o tym, jak wyglądała kolacja z Nikitą Chruszczowem u boku lub jakie

zastrzeżenia można mieć do pomnikowego Martina Luthera Kinga.

Książka jest ilustrowana wyjątkowymi fotografi ami z archiwum rodziny Kennedych. Została również wzbogacona o unikatowy dodatek – płytę CD mp3 z cyfrowo odtworzonym oryginalnym zapisem

rozmów z Jacqueline Kennedy.

Rodzina Kennedych tworzyła historię świata.

Tylko ta książka pozwoli ci poznać historię, którą światu chciała opowiedzieć Jackie Kennedy.

Kennedy_obwoluta__DRUK.indd 1 2012-09-24 10:02