Głos Gazeta Powiatowa nr 8/2012

16
Fortuna kołem się toczy Odcinek 4 na str. 10 Nowy blok w centrum miasta szczegóły str. 5 Nowe wybory w Stali Kraśnik -str. 15 Realizujemy szkolenia z zakresu prowadzenia dzialalności gospodarczej, kadr i plac, obslugi komputera, kursy językowe itp 18.04.2012 r. Nr 8 (546) ISSN 1895-1260 Indeks 322202 Cena 2,5 zł w tym 8% vat Spółdzielnia Mieszkaniowa „Metalowiec” w Kraśniku INFORMUJE, ŻE POSIADA DO SPRZEDAŻY LOKALE MIESZKALNE I UŻYTKOWE tel. 81 825 36 14 Są pieniądze z Unii na kraśnicką Strefę Szczegóły na str. 9 ZAKLAD OPTYCZNY KRAŚNIK ul. Krasińskiego 11a KOMPUTEROWE BADANIE WZROKU SOCZEWKI KONTAKTOWE REALIZACJA RECEPT ZNIŻKOWYCH OKULISTA lek.med. Grażyna Kuźmicka-Michalak pon., wtorek, środa, piątek - od 16.00 STOMATOLOG Malgorzata Wilczopolska-Krzysztoń pon., śr., pt. 15.00-18.00, wt. czw. 10.00-13.00 ul. Krasińskiego 11a tel. 884-66-16 Zapraszam do nowo otwartego punktu ul. Urzędowska 6 Chińczycy chcą kupić FŁT czytaj na str. 3 Narkotykowa prowokacja wraca do sądu Szczegóły str. 4 Zabiorą dzieci z przedszkoli? Czytaj na str. 7

description

Wydanie z dnia 18.04.2012 r.

Transcript of Głos Gazeta Powiatowa nr 8/2012

Page 1: Głos Gazeta Powiatowa nr 8/2012

Fortuna kołem się toczyOdcinek 4 na str. 10

Nowy blok w centrum miasta szczegóły str. 5

Nowe wybory w Stali Kraśnik -str. 15

Realizujemy szkolenia z zakresuprowadzenia działalności gospodarczej,

kadr i płac, obsługi komputera, kursy językowe itp

18.04.2012 r.Nr 8 (546)

ISSN 1895-1260 Indeks 322202

Cena

2,5 zł w tym 8% vat

Spółdzielnia Mieszkaniowa „Metalowiec” w Kraśniku

INFORMUJE, ŻE POSIADA DO SPRZEDAŻY LOKALE MIESZKALNE I UŻYTKOWE

tel. 81 825 36 14

Są pieniądze z Unii na kraśnicką Strefę

Szczegóły na str. 9

ZAKŁAD OPTYCZNY

KRAŚNIK ul. Krasińskiego 11aKOMPUTEROWE BADANIE WZROKU

SOCZEWKI KONTAKTOWE

REALIZACJA RECEPT ZNIŻKOWYCH

OKULISTA lek.med. Grażyna Kuźmicka-Michalakpon., wtorek, środa, piątek - od 16.00

STOMATOLOG Małgorzata Wilczopolska-Krzysztońpon., śr., pt. 15.00-18.00, wt. czw. 10.00-13.00

ul. Krasińskiego 11a tel. 884-66-16

Zapraszam do nowo otwartego punktu ul. Urzędowska 6

Chińczycy chcą kupić FŁT

czytaj na str. 3

Narkotykowa prowokacja wraca do sądu

Szczegóły str. 4

Zabiorą dzieci z przedszkoli?

Czytaj na str. 7

Page 2: Głos Gazeta Powiatowa nr 8/2012

str. 2 G. Gazeta Powiatowa 18 kwietnia 2012

kiem

s kt ymubie ywnCzy w mieście powinny być sadzone kwiaty?nasza

sonda

Jacek, rolnikOczywiście, że w mieście powinny być sadzone kwiaty. Przede wszystkim na trawnikach przy głównych ulicach i w parkach. Co więcej, na słupach oświetleniowych powinny wisieć donice z kwiatami. Nie zgadzam się z argumentami, że to zbędne wydatki. W koń-cu tak wielkiej sumy to nie pochłonie, a efekt będzie wart każdych pieniędzy. Tak, władze z pewnością powinny zadbać o wygląd naszego miasta na wiosnę.

Mirosława, emerytkaKiedyś piękne kwiaty były przy wszystkich głównych ulicach i tak powinno być i w tym roku.Nasadzenia powinny być wszędzie tam, gdzie przebywa najwięcej mieszkańców. Są to miejsca takie jak parki, szczególnie przy fontannach, ale też przy urzędach czy innych miejskich ośrodkach. Uważam, że powinno należeć to do obowiązków włodarzy. Mia-sto zupełnie inaczej wygląda jak jest okwiecone, a inaczej jak tych kwiatów nie ma. Bez roślin trawniki wydają się po prostu brudne. Moim zdaniem jednak nie warto wracać do pomysłu wieszania kwiatów na słupach oświetleniowych. Pozostańmy na ziemi, przy klombach.

Ryszard, rencistaKwiaty powinny sadzone być przy tych chodnikach, którymi chodzą mieszkańcy Kraśni-ka. Co więcej, powinno zadbać się o wygląd ronda, gdzie kwiaty te wyglądają szczególnie ładnie. Im więcej kwiatów i zieleni, tym miasto jest o wiele ładniejsze i dla samych miesz-kańców, jak i dla przyjezdnych. Pomysł wieszania kwiatów na słupach oświetleniowych, był pomysłem trochę naciąganym, ale i tak uważam, że nie jest zły. Ładnie wygląda, ale generuje koszty. Podsumowując, Kraśnik jest miastem zielonym i tak powinno zostać.

Piotr, emerytJuż od dawna wypowiadałem się na ten temat. Może nie było to forum publiczne, ale chociażby dyskusje wśród znajomych. Według mnie bowiem był to szczyt głupoty. Wie-szanie i sadzenie kwiatów w mieście było czystą propagandą. Pomysł zupełnie nie trafio-ny. Wystarczyłoby przecież dobrze utrzymana trawa, bo generalnie o zieleń trzeba dbać. Należy jednak zmniejszać koszty, a pieniądze przeznaczyć na inne, ważniejsze cele.

Teresa, emerytkaWidziałam, że koło Centrum Kultury kwiaty są już posadzone i dobrze, bo bardzo ładnie to wygląda. Reszta miasta niestety nie jest jeszcze okwiecona, ale mam nadzieję, że w tych centralnych punktach kwiaty się znajdą. Kiedyś było bardzo dużo różnych klombi-ków, po których teraz pozostały jedynie puste miejsca. Kwiaty, które wisiały na słupach oświetleniowych, robiły ogromne wrażenie i pięknie wyglądały.

Mikrofonu przy tym nie byLo

Niedługo może się okazać, że Stal Kraśnik, klub z ponad 60-letnią tradycją, zniknie ze sportowej mapy Kraśnika i powiatu kraśnickiego. O jego problemach napisaliśmy już przed dwoma tygodniami, a w tym wydaniu Gazety Powiato-wej temat kontynuujemy. Trochę cała ta sytuacja przypomina katastrofę włoskiego statku pasażerskiego Costa Concordia, gdzie pierwszy ewakuował się kapitan, a pasażerów pozosta-wił na pastwę losu. U nas też najpierw z klubu ewakuował się prezes, a teraz w jego ślady chcą pójść pozostali członkowie zarządu. Tylko piłkarze jak na razie trzymają się tonącego statku. Pytanie jak długo, skoro nie wiadomo nawet, czy dopłynie on do końca rundy wiosennej, a niektórzy już ledwo wiążą koniec z końcem?Oczywiście równolegle z „nabieraniem wody” przez klubowy statek trwa poszukiwanie winnych całej tej sytuacji. Ostatnie władze Stali najchętniej całą winę zrzuciłyby na poprzedni-ków. Częściowo można by przyznać im rację, bo spore zadłu-żenie nie wzięło się z dnia na dzień, ale przecież prezes Ry-dzewski w Stali nie był tydzień czy dwa i powiedział dziękuję. Funkcję prezesa obejmował dwukrotnie. Gdy na to stanowisko wybierany był po raz drugi w styczniu ubiegłego roku, nie mógł się już zasłaniać niewiedzą na temat sytuacji finansowej klubu.Obecny zarząd jako jednego z głównych winowajców widzi miasto, które nie daje już na klub tyle pieniędzy co wcześniej. W tym też jest tylko część prawdy. Magistrat pieniędzy daje mniej, bo ogólne zadłużenie miasta jest spore, ale i tak daje o wiele więcej niż innym klubom. Stal natomiast podobno nie za bardzo potrafi się z tych pieniędzy rozliczyć. Ciekawe co byłoby, gdyby tym wszystkim zainteresował się na przykład NIK? Warto chyba zastanowić się już teraz nad profesjonalną kontrolą finansów klubu, przynajmniej w zakresie dotyczą-cym miejskich dotacji. Samorząd ma do tego prawo. Tylko niech zrobią ją biegli, którzy nie będą działać na polityczne zamówienie, żeby dostarczyć pseudoargumentów do składania kolejnych wątpliwej jakości doniesień na wrogów politycznych obecnego burmistrza.Ciekawe też, jak w całej tej sytuacji zachowają się nasze wła-dze samorządowe. Jeszcze przed wyborami i tuż po nich, obec-nemu burmistrzowi Mirosławowi Włodarczykowi odnowiła się wielka miłość do Stali. Przychodził na mecze, przypominał, że kiedyś był klubowym lekarzem, poklepywał prezesa Rydzew-skiego po plecach, bo ten skonfliktowany był z Czubińskim. Może panie burmistrzu, parafrazując pana wyborcze hasło, czas uzdrowić Stal? Oby lepiej poszło niż z miastem. Albo może lepiej nic nie robić. Przecież pana zastępca Jarosław Stawiarski podczas jednego ze spotkań Rady Sportu miał podobno powiedzieć, że „Stal jest, była i będzie”. W obliczu tych wszystkich informacji i haseł skandowanych przez kibiców na ostatnim meczu Stali niezwykle ciekawie zapowiada się klubowe Walne. Oj będzie się działo. Na miej-scu organizatorów zawczasu pomyślałbym o jakichś służbach porządkowych. Subiektywny Obserwator

Słodka ulica na Fabrycznym

Karmelowa to nazwa, jaką mieszkańcy Kraśnika wybra-li dla nowej ulicy w naszym mieście. Karmelowa znajdo-wać się będzie tuż obok Mio-dowej. Przypadek? Podobno nie. Mieszkańcy bowiem celo-wo wybrali „słodką” nazwę, która wg nich dobrze kompo-nować się będzie do miodowe-go kanonu. Ulica Karmelowa znajdować się będzie w okoli-cach ul. Granicznej, w dziel-nicy fabrycznej Kraśnika.

Następny

numer

ukaże się

9 maja.

Zapraszamy

do lektury

Page 3: Głos Gazeta Powiatowa nr 8/2012

str. 3 G. Gazeta Powiatowa18 kwietnia 2012

O takiej możliwości poinformowała w ubiegłym tygodniu Agencja Rozwoju Przemysłu. Jej przedstawiciele oraz m.in. prezes FŁT Grzegorz Jasiński gościli w chińskiej prowincji Hubei na zaproszenie Tri-Ring Group Corporation of China. To właśnie ten podmiot wyraża zainteresowanie kraśnicką fabryką.

Dalsze rozmowy mają być kontynuowane już po wizycie w Kraśniku, którą zapowie-dzieli przedstawicieli Tri-Ring.

- W kontaktach z part-nerami z Chin ważne jest nawiązanie długotrwałych relacji i wzajemne zaufanie. Rozmowy o współpracy gospo-darczej ARP S.A. prowadzi od dawna, czego wymiernym efektem było zainwestowanie przez pierwszego chińskie-go inwestora - LiuGong – w oddział cywilny Huty Stalowa Wola S.A. Budowaniu relacji gospodarczych z przedsiębior-stwami z Chin na pewno będą

Kraśnik. O inwestycji w naszym mieście myśli Tri-Ring Group Corporation of China

Chińczycy chcą kupić FŁTsprzyjały kontakty nawiąza-nie w czasie tej wizyty. Mam nadzieję, że inwestorzy z Tri-Ring Group Corporation jak najszybciej złożą wizytę w Kraśniku. My w każdym razie bardzo gorąco zapraszamy – deklaruje na łamach strony internetowej Agencji jej pre-zes Wojciech Dąbrowski.

Zainteresowanie Chińczy-ków kraśnickim producentem łożysk nie jest przypadko-we. Dawniej mówiło się o nie zawsze zdrowej konkurencji na rynku łożyskowym ze stro-ny przedsiębiorstw z Państwa Środka, ale w ostatnich latach częściej wspomina się o coraz bliższej współpracy, która ma być korzystna dla obu stron. Przedstawiciele FŁT w ubiegłym roku jeździli tam w poszukiwaniu kontaktów handlowych. Z jedną z fabryk należących do Tri-Ring Group Corporation of China nasza fabryka współpracuje.

- Już od ponad 3 lat pró-bujemy kupować pewne kom-ponenty do naszych wyrobów na rynku chińskim, ale na razie odbywało się to przez pośrednika. Szukamy bezpo-średniego kontaktu, by unik-

nąć marż, które do tej pory musieliśmy płacić. Warto roz-ważyć też zakup tam maszyn, czy wymianę technologiczną. Nawiązaliśmy w tym celu kontakt z państwową firmą produkującą tam łożyska, ale nasze rozmowy są jeszcze na wstępnym etapie – mówił nam w ubiegłym roku Grze-gorz Jasiński, prezes Fabry-ki Łożysk Tocznych Kraśnik S.A.

Zaznaczał przy tym, że kontakty te mają nie tylko

ograniczyć się do kupowania tam, ale i sprzedaży kraśnic-kich wyrobów w dalekiej Azji. Produkty „made in FŁT” już są zresztą znane w Chiń-skiej Republice Ludowej.

- Jeden z dużych francu-skich odbiorców wyrobów naszego przedsiębiorstwa używa kraśnickich łożysk w swoich fabrykach w Chinach i Indiach. Mamy też typowo chińskiego klienta. Firmę, która u nas kupuje łożyska i montuje je w samochodach

produkowanych w swoim kraju – informował wówczas prezes Jasiński.

Od deklaracji o zaintere-sowaniu do kupna fabryki jeszcze długa droga. Emocje na razie starają się też stu-dzić związki zawodowe, nie mówiąc jednoznacznie, czy te zapowiedzi rodzą więcej obaw czy nadziei.

- Dobrze, że jest jakieś zainteresowanie i że wyra-ża je podmiot z branży. By mówić o szczegółach jest jednak zdecydowanie za wcześnie. Jeśli dojdzie do konkretnych rozmów to są odpowiednie procedury, by zadbać o sprawy pracow-nicze, ale to zdecydowanie jeszcze nie ten etap – komen-tuje całą sprawę na gorą-co Ryszard Bodziuch, szef fabrycznej „Solidarności”.

Paweł Bieleń

89% - taką pulę udziałów w FŁT ma Agencja Rozwoju Przemysłu.

Możliwością kupna kraśnickiej Fabryki Łożysk Tocznych interesuje się Tri-Ring Group Corporation of China. Foto archiwum

Drogowcy zaplanowane prace mają zrealizować do końca czerwca. Dotyczyć one będą może niewielkiego, bo tylko nieco ponad 2 - kilome-trowego, ale mocno zniszczo-nego odcinka drogi krajowej nr 74 między Wólką Gościera-dowską a Liśnikiem Dużym.

Nie będzie to jednak gruntowny remont. Prace zakładają frezowanie starej nawierzchni oraz położenie warstwy wyrównawczej i ście-ralnej, a więc w zasadzie jedy-nie nakładkę. Mimo to kom-fort jazdy na odcinku od końca Wólki Gościeradowskiej do

wysokości przystanku auto-busowego za skrzyżowaniem z drogą do Księżomierzy powinien się zdecydowanie poprawić.

Zadanie to zrealizuje za ponad 845 tys. zł Przedsię-biorstwo Robót Drogowo-Mostowych z Opatowa. Jeśli oczywiście nie pojawią się protesty innych uczestników postępowania, ale na razie nic na nie wskazuje.

Jak zapowiadają przed-stawiciele inwestora, czyli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, dzię-ki przetargowym oszczędno-

GDDKiA zleciła remont drogi między Wólką Goście-radowską a Liśnikiem

Na krajówce będzie mniej dołków

ściom uda się zrobić nieco wię-cej niż wcześniej zakładano. Poprawione zostaną też dwa, w sumie około 450-metrowe, odcinki tejże drogi w Liśniku Dużym i Liśniku Małym.

Niedługo czekać nas więc będą na tej trasie pewne utrudnienia, ale drogowcy z pracami mają się uporać jesz-cze przed wakacjami. PBWkrótce będziemy tędy jechać nieco wygodniej. Foto PB

Jeszcze przed świętami, a dokładnie 4 kwietnia, Sąd Okręgowy w Lublinie odda-lił apelację i jednoznacznie oraz prawomocnie uznał, iż Rada Nadzorcza Kraśnickie-go Przedsiębiorstwa Mieszka-niowego w grudniu 2010 roku zwolniła ówczesnego prezesa miejskiej spółki z rażącym naruszeniem prawa. Musi teraz Piotrowi Michalskie-mu, bo o nim mowa, wypłacić odszkodowanie.

Michalski stracił posadę tuż po wyborach samorządo-wych, gdy w fotelu burmistrza zasiadł Mirosław Włodarczyk. Wypowiedzenie w trybie art 52 Kodeksu Pracy, czyli dys-cyplinarne, wręczyła mu 16 grudnia 2010 roku Rada Nad-

zorcza KPM-u powołana już przez Włodarczyka

- Zastałem sytuację, w której prezes Michalski miał już wypowiedzenie. Zwołana nowa rada nadzorcza, któ-rej członków jako właściciel spółki mam prawo wyzna-czyć, chciała przywrócić go do pracy, żeby nie płacić odszkodowania. Zachowanie prezesa sprawiło jednak, że musieliśmy zmienić sposób rozstania się z nim – komen-tował swoje ówczesne decy-zje burmistrz Włodarczyk.

Zachowanie o którym wspominał burmistrz mia-ło polegać na nie wykona-niu jego polecenia, odmowie udziału w posiedzeniu rady nadzorczej i ostentacyjnym opuszczeniu magistratu.

- Nikt w firmie, czyli m.in. mój zastępca jak i ja, nie

mieliśmy żadnych informacji o tych wydarzeniach. Nikt nigdy nie zapraszał mnie na posiedzenie nowo wybranej rady. O zmianie jej składu nie wiedział też dotychcza-sowy przewodniczący, który powinien zwołać posiedzenie nowej rady. O fakcie odwo-łania wszystkich członków rady i powołania przez bur-mistrza nowej dowiedział się telefonicznie dopiero na następny dzień po tym fakcie – relacjonował na naszych łamach tamte wydarzenia Piotr Michalski.

O tym, że doszło do naru-szenia prawa sąd I instancji uznał już w grudniu ubie-głego roku, ale od tej decyzji spółka się odwołała. Pierw-szy wyrok w mocy utrzymał teraz Sąd Okręgowy. Co to oznacza? Kraśnickie Przed-siębiorstwo Mieszkaniowe w trybie niezwłocznym musi wypłacić Piotrowi Michal-skiemu odszkodowanie, któ-rego łączna kwota przekra-cza 20 tys. złotych. Prawie 2500 zł z tej sumy to same odsetki.

PB

Piotr Michalski wygrał sprawę sądową z KPM-em

Zwolnili z naruszeniem prawa, muszą zapłacić

20 tys. zł– tyle miejska spółkę kosztować będą bezprawne decyzje podjęte przez Radę Nadzorczą powołaną przez Mirosława Włodarczyka.

Page 4: Głos Gazeta Powiatowa nr 8/2012

str. 4 G. Gazeta Powiatowa 18 kwietnia 2012

Na

sygnaleZakrzówek Wieś, 11.04.2012 r. Justyna T. lat 32, kieru-

jąc samochodem osobowym, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu jadącemu rowerem Andrzejowi W. lat 52 (zam. gm. Zakrzówek). Pokrzyw-dzony doznał złamania pra-wej kości udowej.

Moniaki, 14.04.2012 r. Marcin M. lat 22, kieru-

jąc samochodem osobowym marki Renault Megane, nie dostosował prędkości jazdy do panujących warunków drogo-wych i stracił panowanie nad pojazdem, który wywrócił się. W wyniku zdarzenia obra-żeń ciała w postaci złamania prawego obojczyka doznała pasażerka Aleksandra G. lat 15 (po udzieleniu pomo-cy medycznej zwolniona do domu), a druga pasażerka Paula G. lat 17 doznała zła-mania kości miednicy oraz stłuczenia głowy i pozostała na leczeniu.

Trzydnik Mały, 07.12.2011 r. Józef S. lat 65 (zam. gm.

Trzydnik Duży) podejrze-wany jest o kradzież energii elektrycznej wartości 4932 zł na szkodę Rejonu Dystrybu-cji Energii w Janowie Lubel-skim.

Kraśnik al. Niepodle-głości, 06.04.2012 r. Nieznany sprawca,

po przecięciu skobla przy drzwiach wejściowych, do piwnicy wszedł do środka i skradł rower górski o warto-ści 400 zł na szkodę Marty W.

Kraśnik al. Tysiącle-cia, 30.03.2012 r. Nieznany sprawca, po

przecięciu kłódki, wszedł do pomieszczenia gospodarcze-go, gdzie dokonał kradzieży gazowego grilla o wartości 1500 zł na szkodę Katarzyny K.

Bystrzyca, 07.04.2012 r. Nieznany sprawca, po

wybiciu drewnianym kołkiem szyby w oknie sklepu spożyw-czego, ukradł z pobliskiego stojaka 5 opakowań chipsów, powodując straty w kwocie 10 zł na szkodę Marcina Z. (zam. gm. Zakrzówek).

Kraśnik ul. Graniczna, 07.04.2012 r.Nieznany sprawca, po

wyważeniu okna w nieza-mieszkałym budynku miesz-kalnym, dostał się do środka i skradł złotą biżuterię, perfu-my różnych marek, pieniądze w kwocie 600 zł oraz telefon komórkowy marki Samsung. Straty: 25 000 zł.

Zdaniem Zbigniewa Nity żadnej próby prowokacji, której celem miałoby być zdyskredytowanie obecnego burmistrza Kraśnika Miro-sława Włodarczyka i w ten sposób doprowadzenie do jego porażki w wyborach samo-rządowych, nie było. Stąd odwołanie się od wyroku kra-śnickiego sądu, który skazał Nitę głównie opierając się na zeznaniach jednej z pielę-gniarek. Odwołanie zostanie rozpatrzone jeszcze w tym miesiącu.

Do próby prowokacji mia-ło dojść w jesienią 2010 roku w trakcie samorządowej kampanii wyborczej. Zbi-gniew Nita, w tamtym czasie dyrektor Centrum Kultury i Promocji oraz bliski współ-pracownik burmistrza Piotra Czubińskiego, miał szukać sposobu na podrzuceniu Wło-darczykowi narkotyków. W ten sposób główny kontrkan-dydat Czubińskiego zostałby oczerniony w oczach wybor-ców i przegrałby walkę o fotel burmistrza.

Włodarczyk pracował wówczas jako lekarz w Szpi-talu Powiatowym w Kraśni-ku. Dlatego Nita do podrzuce-nia narkotyków miał rzekomo namawiać swoją dawną kole-żankę, pielęgniarkę. Doro-ta Szymańska zwierzyła się jednak z tych propozycji jed-nej z lekarek, która z kolei poinformowała o wszystkim niedoszłą ofiarę prowokacji. Takich ustaleń dokonała Pro-kuratura Rejonowa Lublin Północ, która skierowała akt oskarżenia do kraśnickiego sądu.

Sędzia Bernard Doma-radzki prowadzący tę sprawę przychylił się do tej wersji

wydarzeń i w grudniu wydał nieprawomocny wyrok ska-zujący Zbigniewa Nitę na karę pozbawienia wolności z zawieszeniem na 3 lata, grzywnę w wysokości 4500 zł oraz nakazał mu pokryć koszty sądowe oraz koszty poniesione przez oskarżyciela posiłkowego.

Wielu wątpliwości sądo-wych postępowanie nie roz-wiało. W zasadzie jedynym „twardym dowodem” w ręku prokuratury były zeznania wspomnianej pielęgniarki. Rozmowy między Dorotą Szy-mańską i Zbigniewem Nitą miały miejsce, czego zresztą

oskarżony podczas postę-powania sądowego się nie wypierał, ale nie było żad-nych nagrań czy świadków, którzy mogliby potwierdzić, czego one dotyczyły. Co praw-da o intencjach Nity mogły świadczyć jego rozmowy z dyrektorem Szpitala Powia-towego Piotrem Krawcem, którego miał wypytywać o ewentualne „haki” na Wło-darczyka, rzekomy udział w handlu anabolikami, który można byłoby wykorzystać w trakcie kampanii wyborczej, ale mowy o prowokacji pod-czas nich nie było. A szukanie haków w kampanii wybor-

Zbigniew Nita odwołał się od wyroku kraśnickiej Temidy

Narkotykowa prowokacja wraca do sądu26.04.2012 – to termin rozpatrzenia apelacji Zbigniewa Nity od wyroku skazującego w sprawie narkotykowej prowokacji.

Odwołanie od wyroku kraśnickiego sądu rozpatrzy Sąd Okręgowy w Lubli-nie. foto Paweł Bieleń

czej, zdaniem reprezentujące-go Nitę mecenasa Stanisława Estreichera, to może niezbyt moralne, ale zgodne z pra-wem działanie.

Te właśnie wątpliwości znalazły się teraz w odwoła-niu od wyroku kraśnickie-go sądu. Podnoszone w nim zarzuty to przede wszystkim bezkrytyczne przyznanie wia-rygodności zeznań głównego świadka oskarżenia, czyli Doroty Szymańskiej, jedno-znaczna ocena zeznań świad-ków Czubińskiego, Krawca i Włodarczyka, pominięcie oko-liczności rodzących wątpliwo-ści oraz brak bezosobowych dowodów, które potwierdza-łyby winę skazanego.

O tym czy Sąd Okręgowy w Lublinie podtrzyma wyrok z Kraśnika, czy przychyli się do zdania obrony, przekona-my się 26 kwietnia.

Paweł Bieleń

W środę 11 kwietnia we wczesnych godzinach popołu-dniowych na ulicy Urzędow-skiej w Kraśniku doszło do małego karambolu. Brały w nim udział cztery auta: jedno osobowe, dwa busy i samo-chód ciężarowy. Przez pewien

czas ruch musiał się tu odby-wać wahadłowo.

Na szczęście do zderzenia doszło przy małej prędkości, więc skończyło się jedynie na stratach materialnych. Z relacji świadków zdarzenia wynika, że winę za kolizję

ponosi kierowca samocho-du ciężarowego z wysięgni-kiem do podawania betonu. Prawdopodobnie zagapił się i uderzył w stojącego przed nim towarowego busa. Ten z kolei wjechał na stojącego przed nim Fiata, a osobówka została wepchnięta na kolej-nego, tym razem pasażerskie-go, busa. Auta te czekały, aż jadący przed nimi samochód skręci w prawo.

red

Mały karambol na Urzędowskiej

Page 5: Głos Gazeta Powiatowa nr 8/2012

str. 5 G. Gazeta Powiatowa18 kwietnia 2012

Przed kilkoma tygo-dniami informowaliśmy na naszych łamach, że wzorem sąsiadów zza miedzy, czyli mieszkańców gminy Kra-śnik, w kolektory słoneczne z unijnym dofinansowaniem chce zainwestować też gmi-na Dzierzkowice. Miałyby być montowane na obiektach użyteczności publicznej, ale przede wszystkich na pry-watnych posesjach i służyć do podgrzewania wody. Tymcza-sem okazuje się, że chętnych mieszkańców i samorządów jest dużo więcej.

I nie ma się co dziwić. Wysokość dofinansowania ze środków Regionalnego Pro-gramu Operacyjnego na lata 2007-2013 na takie zadania wynosi 85%. Jeśli dotację uda się pozyskać, a taki jest w ogóle warunek realizacji przedsięwzięć, wkład własny właściciela domu będzie więc na poziomie jedynie 15%. A to ni mniej ni więcej oznacza, że w zależności od liczby paneli słonecznych, będzie on oscy-lował w granicy od 1500 do mniej więcej 3000 zł. Opła-ta ta wnoszona miałaby być dopiero w momencie zawar-cia umowy przez miasto lub gminę o dofinansowanie do projektu.

Wśród zainteresowanych skorzystaniem z nadarzającej się szansy są między innymi ci, którzy zasmakowali już w korzyściach z takiej inwesty-cji, czyli gmina Kraśnik. Tam od ubiegłego roku działa 427 instalacji solarnych. Przez pięć pierwszych lat kolekto-ry te są własnością gminy, a mieszkańcy ich użytkowni-

kami. Po tym okresie przejdą one na ich własność. Monto-wane były w różnych miej-scach: na dachach budynków, elewacjach czy stelażach na ziemi w sąsiedztwie obiektów. Podłączone są do 300-litro-wych zbiorników i wyposażo-ne w dwie wężownice. Jedna z nich służy do ogrzewania wody energią słoneczną, a drugą mieszkańcy mogli we własnym zakresie podłączyć na przykład do pieca central-nego ogrzewania, by w zimie, gdy jest mniej słonecznych dni, wodę dogrzewać z tego źródła.

Teraz podmiejski samo-rząd chce stworzyć kolejnym gospodarstwom domowym możliwość korzystania z taniej, odnawialnej energii. Zainteresowanie jest ogrom-ne. Teraz chętnych jest ponad 600.

W ślady gminy Kraśnik, oprócz wspominanych już Dzierzkowic, chcą też pójść inni. Nabór chętnych pro-

Powiat kraśnicki. Samorządy i mieszkańców kusi tania energia i unijne dofi-nansowanie

Tysiące chętnych na kolektory słoneczne

wadziły między innymi gmi-ny Annopol, Trzydnik Duży, Urzędów, Szastarka, Zakrzó-wek. Wszędzie zainteresowa-nie jest na podobnym, a nawet większym poziomie co w gmi-nie Kraśnik.

Apetyty samorządów i mieszkańców są duże, ale trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że złożenie wniosku nie jest jednoznaczne z otrzyma-niem dofinansowania. Co wię-cej wszystko wskazuje na to, że będzie o nie bardzo trud-no, ponieważ aplikujących o dotację będzie pewnie bardzo dużo. Pieniędzy z pewnością dla wszystkich nie starczy.

Konkurs wniosków o dota-cję na tego typu przedsięwzię-cia lubelski Urząd Marszał-kowski ogłosi prawdopodobnie w drugim kwartale tego roku. Zakłada się, że złożone wnio-ski ocenione zostaną do koń-ca roku. Te, które zostaną wybrane, realizowane więc będą w roku 2013.

Paweł Bieleń

Kilka gmin z naszego powiatu chce pozyskać dofinansowanie na montaż

W wielu miastach, rów-nież w Kraśniku, na mieszka-nia czeka się nawet kilka lat. Niedawno alarmowaliśmy o braku mieszkań socjalnych, ale tym razem mamy dobrą wiadomość. Choć nie chodzi tu o lokum socjalne, ale o budowę nowoczesnego bloku mieszkalnego, który stanie przy ul. Krasińskiego w dziel-nicy fabrycznej.

- Już w tym miesiącu, w miejscu starej wymienni-kowni przy ul. Krasińskiego, chcemy rozpocząć budowę czteropiętrowego bloku, z 24 nowymi mieszkaniami – wyjaśnia Piotr Iwan, prezes spółdzielni "Metalowiec". W bloku znajdować ma się rów-nież winda i podziemne par-kingi.

- W podziemiach będzie 13 wolnostojących miejsc par-kingowych i 8 garaży. Dodat-kowo, na zewnątrz planuje-my budowę dodatkowych 3 miejsc parkingowych – doda-je Iwan.

Warunkiem wykupie-nia mieszkania jest również wykupienie miejsca parkin-gowego dla swojego samocho-du. Ma to zapobiec przecią-żeniu parkingu znajdującego się obok miejsca, w którym stanie nowy blok, a z które-go korzystają mieszkańcy sąsiednich budynków.

Cena za metr kwadrato-wy mieszkań znajdujących się na parterze i 4 piętrze wynosi 2750 zł, na pozosta-łych piętrach koszt za jeden metr to 2900 zł.

- Cena mieszkań jest bar-dzo atrakcyjna. Mimo tego, że będzie to nowy budek to cena oscyluje na granicy cen utrzy-mujących się na rynku wtór-nym. W przyszłości, kiedy w okolicach ul. Wyszyńskiego i ul. Gmeinera, rozwijać się będzie budownictwo miesz-kaniowe tak niskich cen już z pewnością nie będzie – zachę-ca prezes.

Na chwilę obecną wyku-pionych zostało 11 z 24 miesz-

kań. Inwestycja zostanie roz-poczęta kiedy 12 mieszkanie zostanie sprzedane. Zakoń-czenie budowy zaplanowano na kwiecień 2013 roku.

Co na to protestujący?O nich również warto

wspomnieć. Otóż mieszkań-com okolicznych bloków, a w szczególności bloku komunal-nego z numerem 1 (naprze-ciwko placu budowy), inwe-stycja się nie spodobała, stąd zorganizowali oni protest przeciwko budowie. Główny-mi argumentami było to, że wybudowanie bloku w tak bliskiej odległości całkowicie odetnie ich od światła sło-necznego.Podnosili też że, podczas budowy będzie bała-gan, a parking dotąd przez nich używany zostanie całko-wicie zablokowany przez zbyt dużą ilość samochodów.

- Trzeba jasno powiedzieć, że parking używany przez mieszkańców bloku przy Krasińskiego 1 jest własno-ścią spółdzielni i mieszkańcy korzystają z naszego dobro-dziejstwa bez ponoszenia żadnych kosztów – odpiera zarzuty prezes Iwan. – Prze-słonięć okien z pewnością nie będzie – uspokaja.

Prezes zauważył rów-nież, że protest mieszkań-ców rozpoczął się gdy plany budowy były już gotowe i pomimo wcześniejszych infor-macji żaden z mieszkańców nie sygnalizował władzom spółdzielni swojego niezado-wolenia. Na chwilę obecną spółdzielnia dysponuje pra-womocnym pozwoleniem na budowę, a więc blok postawio-ny zostanie zgodnie z przepi-sami prawa budowlanego.

- Urbanistyka miasta polega na dużym zagęszcze-niu bloków. Nie da się posta-wić budynków oddalonych od siebie o 100 metrów. Trzeba spojrzeć na ludzi, którzy cze-kają na mieszkania, a są to głównie ludzie młodzi – pod-sumowuje Piotr Iwan, pre-zes kraśnickiej spółdzielni "Metalowiec".

Mimo protestów mieszkańców

W centrum Kraśnika stanie nowy blok

- Przez najbliższy rok będziemy żyć w ciągłym hała-sie i brudzie - wyjaśnia Anna Zbytniewska z bloku komu-nalnego przy Krasińskiego 1. - To samo dotyczy spół-dzielców z kilku sąsiednich bloków. Nie neguję potrzeby budowania nowych miesz-kań, pewnie nie byłoby całe-go zamieszania, ale protest nie wziął się znikąd. Skoro okoliczni mieszkańcy zosta-li rzetelnie poinformowani o planach spółdzielni, to dla-czego aż tyle osób – nie tyl-ko z naszej wspólnoty - nie miało pojęcia o planowanej budowie i podpisało się pod protestem? Natomiast co do parkingu, to spółdzielnia nie robi tu nikomu łaski. Czy pan prezes naprawdę nie pamięta kto wyłożył pieniądze na jego budowę? 300 000 zł dało mia-sto, a nie spółdzielnia.

Zuzanna Rakuś

W minioną niedzielę, 15 kwietnia część mieszkań-ców gminy Urzędów udała się do lokalu wyborczego, aby wybrać swojego przed-stawiciela w Radzie Gminy. Na miejsce opuszczone przez Krzysztofa Witka, który zło-żył w trakcie kadencji rezy-gnację z mandatu radnego, kandydowało dwie osoby: Barbara Gałkowska oraz Andrzej Tadeusz Rolla.

Wyborcy zdecydowa-li się poprzeć kandydaturę Andrzeja Rolli, który zdobył aż 191 głosów. Jego konku-rentka otrzymała ich 105. Frekwencja wyborcza wynio-sła prawie 34%.

Wynik wyborczy jest pew-nym zaskoczeniem, bo kandy-daturę Rolli wysunął opozy-cyjny wobec rządzącego wójta Komitet Wyborczy Wyborców

Nasza Osada, a pani Gałkow-ska jest długoletnim sołtysem Osady i kandydowała z komi-tetu wyborczego Samorządo-wa Gmina Urzędów 2012 , a więc pod zbliżonym szyldem jakim kandydowali obecny wójt gminy Jan Woźniak, oraz przeważająca większość radnych obecnej kadencji, którzy reprezentowali KWW Samorządowa Gmina Urzę-dów 2010.

Czy ten wynik wybor-czy jest porażką obecnego wójta i czy to jest oznaka pewnego niezadowolenia z dotychczasowego stylu zarzą-dzania gminą, gdzie przy-gniatającą większość mają właśnie „ludzie wójta” czas pokaże. Ten wynik wyborczy powinien dać co niektórym wiele do przemyślenia.

red

Urzędów. Po uzupełniających wyborach

Andrzej Rolla II

Page 6: Głos Gazeta Powiatowa nr 8/2012

str. 6 G. Gazeta Powiatowa 18 kwietnia 2012

Zespół Szkół w Wólce Gościeradowskiej

ogłasza nabór do klas pierwszych Gimnazjum

- klasa mundurowa (wspomagające zajęcia z zakresu działalności służb bezpieczeństwa wewnętrznego) -klasa artystyczna (wspomagające zajęcia z zakresu muzyki, plastyki, aerobiku)

do klas pierwszych SSZZKKÓÓŁŁ PPOONNAADDGGIIMMNNAAZZJJAALLNNYYCCHH Liceum Ogólnokształcące – służby detektywistyczne i ochrony. Klasa rozwijająca umiejętności i zainteresowania w zakresie: elementów prawa, strzelania, orientacji w terenie, pomocy przedlekarskiej, walki wręcz i samoobrony, pływania oraz jazdy na nartach. Zakres zdobytej wiedzy może być doskonałym przygotowaniem do kontynuowania nauki na dowolnym kierunku szkół wyższych lub podjęcia pracy. Technikum w zawodach - technik żywienia i usług gastronomicznych, technik turystyki wiejskiej, technik hotelarstwa, technik leśnik, technik rolnik, technik agrobiznesu, technik weterynarii, technik architektury krajobrazu, technik mechanizacji rolnictwa, technik pojazdów samochodowych, technik cyfrowych programów graficznych, technik informatyk. Zasadnicza Szkoła Zawodowa kształcąca w zawodach: rolnik, mechanik pojazdów samochodowych, murarz – tynkarz, operator maszyn leśnych, cukiernik, kucharz, ogrodnik, fryzjer, stolarz. SSZZKKOOŁŁYY DDLLAA DDOORROOSSŁŁYYCCHH Technik Informatyk, Technik Administracji, Technik Ochrony Fizycznej Osób i Mienia, Liceum Ogólnokształcące Dla Dorosłych. Kursy kwalifikacyjne w zawodach rolniczych, żywieniowych i informatycznych. Możliwość zdobycie bezpłatnie dodatkowych uprawnień: chemizacyjnych, agroturystycznych, informatycznych, uprawnień na kombajn.

Terminy rekrutacji i wymagane dokumenty są na naszej stronie internetowej www.wolkaszkola.pl lub w sekretariacie szkoły.

Wólka Gościeradowska 72 A, tel. 15 8381138 / fax 15 8381111 23-275 Gościeradów, e – mail: [email protected]

19 –20.04.2012 DNI OTWARTE SZKOŁY

Zorganizowanym grupom zapewniamy bezpłatny dojazd

Otwieramy Młodzieżową Drużynę Strażacką

To nazwa sympozjum, któ-re w naszym mieście odbędzie się już 28 kwietnia w Hali Sportowej przy Publicznym Gimnazjum Nr 1. Ma ono na celu upowszechnienie wiedzy na tematy związane z różnego typu zagrożeniami duchowy-mi. Zwłaszcza tymi, wynika-jącymi z kontaktu z duchową rzeczywistością demoniczną, poprzez otwarcie się na prak-tyki okultystyczne.

Pierwsze spotkanie pod tym hasłem odbyło się War-szawie w 2008 roku. Pomy-ślane było ono wówczas jako impreza jednorazowa. Jed-nak zainteresowanie nim spowodowało, że impreza ta zamieniła się w akcję infor-macyjną, szerząca wiedzę o skali współczesnych zagro-żeń duchowych. W ten sposób sympozjum odbyło się już w ponad 30-stu miastach Polski.

Integralną częścią każde-go z sympozjów jest uroczy-sta Msza Święta, połączona z Aktem Zawierzenia Niepo-kalanemu Sercu Maryi Kró-lowej Polski oraz modlitwą o uzdrowienie wewnętrzne. Kraśnickie spotkanie również rozpocznie się mszą święta w kościele pw. Św. Józefa Robotnika, którą zaplano-wano na godzinę 8.00. Nato-miast o godzinie 9.00 w Hali Sportowej przy GP Nr 1 roz-poczną się wykłady i spotka-

nia z prelegentami wśród których obecni będą m. in. o. dr hab. Aleksander Posacki - jezuita, filozof, teolog i badacz prądów duchowych oraz sekt, autor licznych artykułów i książek oraz konsultant egzorcystów katolickich w Polsce i za granicą, ks. dr Mariusz Terka - patrolog z KUL przez kilka lat związa-ny ze Wspólnotą Przymierza Rodzin „Mamre”, czy ks. dr Eugeniusz Derdziuk – były ojciec duchowny Wyższego Seminarium Duchownego w Lublinie, obecnie proboszcz i kustosz Sanktuarium Nawie-dzenia NMP w Krasnobro-dzie, który od 2001 roku pełni posługę egzorcysty w Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej.

- To sympozjum to takie wyjście do ludzi z informacją dotyczącą tego, jak podcho-dzić do tych tematów, by nie budziły one jakichś lęków i obaw – tłumaczy w imieniu lokalnych organizatorów ks. Damian Szewczyk z parafii pw. Św. Józefa Robotnika w Kraśniku. – Tym bardziej, że osoby zainteresowane poru-szaną tematyką będą mogły zadawać pytania, które myślę nie pozostaną bez odpowiedzi – dodaje.

W imieniu organizatorów już dziś zachęcamy do uczest-nictwa w sympozjum.

justi

Magia – cała prawda

Od dwóch już lat samorzą-dy mają możliwość wyodręb-niania z własnych budżetów tak zwanych funduszy sołec-kich. To z jednej strony moż-liwość, a z drugiej zachęta, by mieszkańcy sami decydowali, na co wydać część gminnych środków. Wiele gmin, także z terenu powiatu kraśnickie-go, już w przeszłości z takiej możliwości korzystało. Teraz, po decyzji podjętej pod koniec marca przez radnych, dołącza do nich Gościeradów.

Do tej pory gościeradowscy samorządowcy, zarówno wójt, jak i większość radnych, byli zdania, że nie warto „rozdrab-niać” pieniędzy, które mają do dyspozycji. Przekonywali, że starają się równomiernie i sprawiedliwie dzielić budże-towe środki, a decydując o ich przeznaczeniu z pozycji gminy łatwiej pewne sprawy załatwić szybciej i komplek-sowo. Teraz chcą oddać w ręce sołectw część pieniędzy wraz z decyzją na co je wydać.

- Na pewno jest to moty-wacja dla sołectw, szansa na rozwój, usuwanie jakichś

bieżących problemów. Są to może zbyt małe kwoty, by pokusić się o jakąś dużą inwe-stycję, aczkolwiek jeśli ktoś ma pomysł i wizję to coś już można za nie zrobić – prze-konuje Robert Niedziałek, przewodniczący Rady Gminy Gościeradów.

Fundusz sołecki może być przeznaczony na realizacje przedsięwzięć zatwierdzo-nych uchwałą zebrania wiej-skiego i zgłoszonych do wójta we wniosku rady sołeckiej, ale tylko takich, które są zadaniami własnymi gminy oraz są zgodne ze strategia rozwoju danego samorządu. Muszą też służyć poprawie warunków życia mieszkań-ców. Zgłaszany wniosek ma zawierać wykaz inwestycji oraz szacunkowy ich koszt i uzasadnienie. Do wójta powi-nien on trafić najpóźniej do 30 września tego roku. Chodzi o to, by proponowane inwesty-cje mogły zostać wpisane do budżetu na rok 2013.

Przewidywana wysokość środków, jakimi w ramach funduszu będą dysponować sołectwa, zależy od liczby mieszkańców danego tere-nu. Ostatecznie poznamy ją na koniec lipca, ale będzie to

około kilkunastu tysięcy zło-tych na sołectwo.

- Dziękuję w imieniu sołty-sów za zgodę na wyodrębnie-nie tego funduszu. Przecież te pieniądze zostaną w gminie, w każdej wsi. Każdy mówi, że my płacimy podatki, ale nic z tego nie mamy. Niech ta społeczność wiejska ma jakiś wpływ na wydanie tych paru złotych. Wiadomo, że nie są to jakieś duże pieniądze, dla przykładu w Aleksandrowie ma to być 10 tys. zł z grosza-mi, ale na pewno w każdej wsi coś do zrobienia się znaj-dzie – mówił podczas sesji sołtys Jan Adamczyk z Alek-sandrowa, dodając przy tym, że pieniądze takie mogą też zmobilizować mieszkańców do prac społecznych.

- Przy różnych okazjach było wiele rozmów z miesz-kańcami, pojawiły się już jakieś wstępne pomysły na wykorzystanie tych pienię-dzy. Jest to pozytywnie oce-niane przez mieszkańców, na zasadzie bierzmy sprawy w swoje ręce. Na pewno w każdej wsi są potrzeby, któ-re dzięki tym pieniądzom będziemy mogli zaspokoić - wtórowała sołtysowi Adam-czykowi radna Ewa Brania.

Zamiast funduszu modernizacja targowiska?

Przeciwko wyodrębnieniu funduszu sołeckiego na 2013 rok był za to radny Grzegorz Latawiec. Jego zdaniem środ-ki, które miałyby zostać prze-kazane na fundusz, można by spożytkować w przyszłym roku na modernizację targo-wiska gminnego,

- Będzie to inwestycja dla każdego. Niech targowisko

Gościeradów. Radni wyodrębnili fundusz sołecki na 2013 rok

Sołectwa zdecydują na co wydać pieniądze„W każdej wsi są potrzeby, które dzięki tym pieniądzom będziemy mogli zaspokoić - mówi radna Ewa Brania.

Jednym z pomysłów na wykorzystanie funduszu sołeckiego jest budowa parkingu przy ośrodku zdrowia w Księżomierzy. Foto PB

nie straszy, a będzie wizytów-ką i świadectwem rozumnego gospodarowania. Jedna lam-pa w sołectwie jest potrzebna, 10 metrów chodnika też jest niezbędne, ale nie zmieni to w sposób drastyczny wizerun-ku gminy in plus – podkreślał radny Latawiec.

- Ja jestem przeciwko wyodrębnianiu funduszu sołeckiego. To nie są duże pieniądze, a mogą one skłócić wieś, bo przyjdzie na zebra-nie Kowalski i powie, że on chce zrobić to, a inny będzie chciał czegoś innego – argu-mentował z kolei radny Syl-wester Wilczak.

Sceptyczny co do sensu wyodrębniania funduszu sołeckiego z budżetu był wójt Jan Filipczak. Przekonywał, że część sołectw nie będzie potrafiła z tej możliwości sko-rzystać, a następne nie będą mogły, bo zadania, na któ-rych im zależy, nie mieszczą się w ramach zadań własnych gminy.

Ostatecznie po bardzo burzliwej dyskusji 8 radnych zagłosowało za wyodrębnie-niem funduszu sołeckiego, 4 było przeciw, a 2 wstrzyma-ło się. O tym, które sołectwa złożą wnioski i jakie zadania w ramach przysługujących im pieniędzy będą chciały zrealizować, dowiemy się pod koniec września.

Paweł Bieleń

Page 7: Głos Gazeta Powiatowa nr 8/2012

str. 7 G. Gazeta Powiatowa18 kwietnia 2012

na idelcu

rubry

ka

saty

rycz

na

ë Jak się okazało, sporą burzę wywołał nasz artykuł sprzed miesiąca na temat pomysłu annopolskiego radnego Andrzeja Bownika w sprawie problemu bezpańskich psów. Przypomnijmy, że ów radny zaproponował, by porozumieć się w tej sprawie z jakąś chińską restauracją i tam odstawiać złapane bezdomne zwierzęta. Temat ten po nas ochoczo podchwyciły lubelskie gazety i portale internetowe. To chyba uświadomiło radnemu, że delikatnie mówiąc wypowiedział się niefortunnie, bo lubelskim dziennikarzom tłumaczył, że to był żart. Tymczasem podczas samej sesji Rady Miasta Annopol, podczas której słowa te padły, na żart one nie wyglądały. Wręcz jak radnemu ktoś zwrócił uwagę, że obradom przysłuchuje się nasz dziennikarz i może o tym napisać, to radny powiedział: – To niech pisze. Więc napisaliśmy.

ë Miał być bal, ale goście nie dopisali. Nie pomogła nawet rundka, jaką po Urzędzie Miasta wykonała pani sekretarz Wyka Halina i „spec” od promocji miasta Pawlos January. Nawet urzędnikom miasta niespieszno było wydać po 100 zł za osobę, nie wiedząc na jakiż to szczytny cel burmistrz chciał zbierać pieniądze na tej niedoszłej imprezie. Chętnych do balowanie w bliżej nieokreślonych celach charytatywnych było za mało i imprezę odwołano. W końcu niektórzy z potencjalnych darczyńców mogli np. obawiać się, że kaska ze zbiórki trafi do lokalnego klubu pewnej gazety w celu upamiętnienia pewnego „zamachu” .

ë Wiemy już kto będzie gwiazdą festiwalu pieśni patriotycznej w kraśnickim amfiteatrze (3 maja). Jan Pietrzak (bo o nim mowa) to niegdyś znamienity satyryk, ostatnio trubadur PiSu i admirator prezes Kaczyńskiego. Paru dowcipów o „matołach” Tusku i Komorowskim zapewne nie zabraknie i git...

Przedszkola w Kraśniku – to temat, który w ostatnim czasie, nie schodzi ze świecz-nika. A wszystko za sprawą podwyżek, jakie Rada Mia-sta uchwaliła dla rodziców małych przedszkolaków. Przypomnijmy, że 0,69 zł to kwota jaką rodzice płacili od 14 grudnia 2011 i płacić będą do momentu wejścia w życie uchwały ustanawiające opła-ty sięgające nawet 2,10 zł (więcej na ten temat niżej). Jednak to nie wszystko. Na światło dzienne wyszła bowiem inna, dość kontro-wersyjna sprawa. Otóż wg informacji jakie udało nam się uzyskać z kraśnickiego magistratu, 6 z 7 miejskich przedszkoli, przez dwa mie-siące tj. styczeń i luty, bez-prawnie pobierało od rodzi-ców wyższą stawkę za każdą dodatkową godzinę pobytu dziecka w placówce. Zamiast uchwalonych przez Radę Miasta 69 gr, za każdą dodat-kową godzinę pobierane było 0,75 zł!

- Dyrektorzy nie mogli podnieść opłaty powyżej sta-wek ustalonych uchwałą Rady Miasta z 27 październi-ka 2011 roku. Do umów wpro-wadzono zatem odpowiednie aneksy i dlatego umowy pod-pisane z rodzicami nie stra-ciły mocy prawnej - wyjaśnia January Pawlos, rzecznik prasowy UMK.

I tutaj się zatrzymajmy. Jak wynika z wcześniejszych

informacji nieprawidłowe opłaty pobierane były przez styczeń i luty, a aneksy do umów, podpisanych między przedszkolami, a rodzicami wprowadzone zostały dopiero 27 lutego 2012 roku. Co wię-cej, w aneksach tych nie ma mowy o 0,75 zł, a o 0,69 zł!

Dlaczego więc dyrektorki 6 miejskich placówek bez-prawnie podniosły opłaty? Wg Pawlosa było to spowo-dowane kierowaniem się wcześniejszą uchwałą, która w grudniu 2011 roku straci-ła moc prawną, a wg której stawkę godzinową naliczało się w wysokości 0,05 mini-malnego wynagrodzenia kra-jowego. Gdy od nowego roku wynagrodzenie to wzrosło, dyrektorki uznały, że powin-ny wzrosnąć również stawki w przedszkolach.

- Pomyłka ta potraktowa-na została jako błąd ludzki i odstąpiono od wyciągania konsekwencji służbowych. Tym bardziej, że został on szybko zauważony i napra-wiony - dodaje Pawlos.

Jak widać „szybko” jest pojęciem względnym, bowiem 6 miejskich placówek przez dwa miesiące nadużywało zaufania rodziców, którzy przyprowadzali do przedszko-li swoje maluchy. Pikanterii dodaje również fakt, że rodzi-ce nie zostali należycie poin-formowani o zmianie opłat i ponad połowa z nich nie wie-działa o naliczaniu wyższej stawki. Co więcej, tłumacze-niem jednej z dyrektorek kra-śnickiego przedszkola była rzekoma kartka wywieszo-na na drzwiach wejściowych placówki, która informowała

Przez błędne naliczanie

Kraśnickie przedszkola oddają pieniądze rodzicom

Przez dwa miesiące rodzice płacili wyższą opłatę za przedszkole niż ta obo-wiązująca.

o podwyższeniu opłat. Czy w taki sposób rodzice powinni dowiadywać się o tak waż-nych zmianach? Urząd Mia-sta również nie potraktował tej kwestii poważnie i na pytanie w jaki sposób poinfor-mowani powinni zostać rodzi-ce przedszkolaków odpowie-dział: „Rodzice w tej sprawie powinni otrzymać informację pełną i jasną”. Na pytanie czym więc dla burmistrza jest informacja pełna i jasna odpowiedzi nie otrzymaliśmy.

Kwoty, w rozbiciu na poszczególne placówki, które rodzice „dopłacili” miejskim przedszkolom to:Przedszkole Miejski nr1-1033,20 złPrzedszkole Miejskie nr2-1035,72 złIntegracyjne Przedszkole nr3-984,06 złPrzedszkole Miejskie nr4-888,30 złPrzedszkole Miejskie nr5-1643,04 złPrzedszkole Miejskie nr6-1280,16 zł

Razem daję to kwotę rów-ną 6864, 48 zł!

- Pieniądze w kwocie prze-kraczającej stawki określone uchwałą Rady Miasta zostały zwrócone - przekonuje Janu-ary Pawlos.

Czy w związku z tym, że naliczanie wyższych kwot odbywało się bez wiedzy rodziców, to czy oddanie tych pieniędzy również odbyło się pod przysłowiowym stołem?

W całej tej sytuacji rodzice kraśnickich przedszkolaków mają prawo czuć się oszuka-ni i nie traktowani poważ-nie. A przecież każdy z nich, codziennie na kilka godzin, pozostawia tam pod opieką swoje największe skarby.

res

W poprzednim numerze naszej gazety informowali-śmy o decyzji związanej z podwyżką opłat w miejskich przedszkolach podjętej przez kraśnicką Radę Miasta. Przypomnijmy, że zmiana zaproponowana została przez burmistrza Mirosława Wło-darczyka, wg którego dotych-czasowa kwota tj. 0,69 zł za każdą dodatkową godzinę dziecka w przedszkolu „nie była ekwiwalentna do pono-szonych przez miasto kosz-tów”. Zaproponowane stawki zostały zróżnicowane wg kry-terium liczby dzieci w rodzi-nie. I tak zwolnione z opłaty zostały rodziny z trójką i wię-cej dzieci, a 1,40 zł to stawka ustalona dla rodzin z 2 dzie-ci, które chodzą do miejskie-go przedszkola. Największą, bo aż trzykrotną podwyżkę radni „zafundowali” 684 kra-śnickim rodzinom z jednym

dzieckiem, dla których koszt każdej dodatkowej godziny wynosił będzie 2,10 zł.

- Szacujemy, że dzięki zapisom w nowej uchwale miasto do przedszkoli dopła-cać będzie ok. 1mln zł mniej. Byłby więc kolejny milion na miejskie inwestycje – tak podczas jednej z miejskich Sesji Rady Miasta propozycję uchwały tłumaczył wicebur-mistrz Jarosław Stawiarski.

Co na to rodzice przed-szkolaków?

- Do tej pory zostawia-łam synka w przedszkolu na 7 godzin. Jednak kiedy w życie wejdą nowe stawki, będę musiała zrezygnować z dwóch dodatkowych godzin i korzystać jedynie z 5 dar-mowych. Mam tylko jedno dziecko, a więc dotknęła mnie podwyżka, jak to się mówi, z najwyższej półki – tłumaczy matka 5 - latka chodzącego

do publicznego przedszkola. Na zadawane przez nas

pytania większości rodzi-ców odpowiadała podobnie. - Rozumiem, że w dobie pod-wyżek musiało to „dotknąć” również przedszkola. Ale dlaczego tak drastycznie? Uważam, że był to zły krok i zamiast wpływów do budże-tu, miasto zacznie liczyć stra-ty – wyjaśnia kolejny rodzic.

Z rozmów przeprowadzo-nych z kraśnickimi rodzinami wynika, że większość dzieci, które do tej pory spędzały w przedszkolu więcej niż 5 godzin dziennie, od czasu wejścia w życie nowych sta-wek będą korzystały jedynie z tych właśnie, ustawowo dar-mowych 5 godzin. Rodzice, którzy np. z braku możliwości zapewniania opieki dzieciom będą ograniczać ich godziny pobyt w przedszkolu do mini-mum.

- Najbardziej nie mogę pogodzić się z tym, że na całej tej sytuacji ucierpią nasze dzieci. Przecież od najmłod-szych lat powinny jak najwię-cej czasu spędzać właśnie w takich placówkach jak przed-szkole – podsumowuje matka jednego z chłopców.

Czy w związku z tym, zało-żenie burmistrzów odnośnie większych wpływów do budże-tu okaże się trafne? Czy dra-styczne podwyżki nie przyniosą odwrotnych skutków? Przeko-namy się za kilka miesięcy.

Cóż, jedynym pociesze-niem dla rodziców kraśnic-kich przedszkolaków jest przypomnienie, że zanim nowa uchwała wejdzie w życie musi najpierw „przejść” przez wydział prawny urzędu woje-wódzkiego, który podobną decyzję, podjętą przez rad-nych ze Świdnika, uchylił. Wg wojewody lubelskiego zapis dotyczący zróżnicowania opłat był bowiem niezgodny z kon-stytucją, a dokładniej z zasa-dą równości obywateli wobec prawa.Zuzanna Rakuś

Kraśnik. Czy przez drastyczne podwyżki rodzice

Zabiorą dzieci z przedszkoli?

Page 8: Głos Gazeta Powiatowa nr 8/2012

str. 8 G. Gazeta Powiatowa 18 kwietnia 2012

Wydarzy się

Urząd Skarbowy czynny dłU-żej. Do 30 kwietnia mamy czas by rozliczyć się z fiskusem z podatku dochodowego za 2011 rok. Ci, którzy jeszcze tego nie zrobili, mają na to czas do 30 kwietnia. Nasz Urząd Skarbo-wy, by każdy mógł z tym zdążyć będzie pracował także w sobotę 28 kwietnia w godz. 9:00-13:00. Natomiast w poniedziałek 30 kwietnia będzie czynny w godz. 7:30 – 18:00. Przypomi-namy także, że najszybciej i najwygodniej można rozliczyć podatek dochodowy przesyłając zeznanie drogą elektroniczną. Formularze dostępne są na stro-nie www.e-deklaracje.gov.pl.

ogólnopolSki Młodzieżo-wy TUrniej MoToryzacyjny. Powiatowe eliminacje do tego turnieju odbędą się dzisiaj w siedzibie Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku. Wezmą w nim udział drużyny ze szkół ponadgimnazjalnych z powiatu kraśnickiego. Do etapu woje-wódzkiego przejdą ci, którzy wykażą się najlepszymi umie-jętnościami z zakresu udziela-nia pierwszej pomocy oraz wie-dzą dotyczącą Prawa o Ruchu Drogowym. Jutro natomiast ich młodsi koledzy i koleżanki ze szkół podstawowych i gim-nazjów rywalizować będą w Turnieju Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym. Odbędzie się on na terenie Publicznego Gimnazjum nr 1 w Kraśniku.

FoToreporTerSkie warSzTaTy. Fotoklub Kraśnik i kraśnickie Centrum Kultury i Promocji zapraszają na warsztaty foto-grafii reportażowej. Skierowa-ne są one przede wszystkim do tych, którzy maja już doświad-czenie w fotografowaniu. Warsztaty poprowadzi Piotr Bławicki, doświadczony foto-reporter i fotoedytor. Zajęcia odbędą się w sobotę 21 kwiet-nia. Wpisowe - 50 zł. Liczba miejsc ograniczona. Bliższych informacji udziela CKiP: tel. 81 825 63 36, e-mail: [email protected]

oSTaTnia chwila na zgłoSze-nie. Kończy się czas zgłoszeń do Ogólnopolskiego Festiwa-lu Pieśni Patriotycznej, który odbędzie się 3 maja w Kraśni-ku. Karty zgłoszeń i materiał muzyczny na nośniku DVD (obraz i dźwięk) bądź CD audio z nagraną piosenką, chętni powinni dostarczyć do kra-śnickiego Centrum Kultury i Promocji w nieprzekraczalnym terminie do 24 kwietnia 2012 roku. Po zapoznaniu się z nim przez organizatorów imprezy wykonawcy otrzymają pisemne i telefoniczne powiadomienie o zakwalifikowaniu się do udzia-łu w finale Festiwalu do dnia 26 kwietnia 2012 r.

Do naszej redakcji dotarły informacje, że ZUS „wziął się” za firmy zalegające z odprowadzaniem składek za swoich pracowników. Między innymi za firmy z Kraśnika. Sprawy te miały zostać przekazane do organów ścigania. Ilu firm z terenu Kraśnika i powiatu kraśnickiego problem dotyczy? ZUS na bieżąco reaguje

na sytuacje, gdy firma nie opłaca składek. Te działania mają charakter stały. Zakład zaczyna działać niezwłocznie po stwierdzeniu, że płatnik nie opłacił należnych skła-dek. Niestety, wciąż zdarzają się tacy pracodawcy, którzy jak ognia unikają płacenia składek za swoich pracowni-ków. W przypadku szczegól-nie opornych dłużników ZUS może złożyć do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, polegającego na zagarnięciu mienia, na podstawie art. 284 Kodeksu Karnego. Przez „zagarnięte mienie” rozumie-my składki, jakie pracodaw-ca potrącił z wynagrodzenia pracownika, ale nie odpro-wadził do ZUS. W roku 2011 ZUS skierował do prokura-tury sprawy 10 dłużników z powiatu kraśnickiego, w tym roku takich zawiadomień było już 7.

Jaka jest skala zaległości w odprowadzaniu składek?

W powiecie kraśnickim ze składkami zalega ponad 1700 płatników. W tej liczbie są tak-że płatnicy, którzy już zlikwi-dowali działalność. Większość z nich, bo prawie 60 procent wszystkich dłużników, zalega na kwoty niższe niż 1 tys. zł. Łączne zadłużenie składkowe płatników z powiatu kraśnic-kiego to obecnie ok. 16,8 mln zł. W tej kwocie jest również zadłużenie firm, które już nie istnieją, a także tych, które spłacają dług w ratach.

Wiemy, że wysyłacie państwo ubezpieczonym roczne zestawienia odprowadzanych składek, ale jak na bieżąco pracownik może się dowiedzieć, czy jego pracodawca odprowadza składki na ZUS?Rzeczywiście Zakład co

roku rozsyła do ubezpieczo-nych informacje o składkach zgromadzonych na ich kon-tach. W każdej chwili można jednak zapytać w ZUS o skład-ki ze swojego konta. Wystarczy udać się do najbliższej placów-ki ZUS i złożyć wniosek ZUS ZZU. W wypełnieniu wnio-sku pomogą nasi pracownicy. Formularz można znaleźć w naszych placówkach i na stro-nie internetowej www.zus.pl (a konkretnie pod tym adresem:

http://www.zus.pl/pliki/for-mularze/zzu.pdf). Taki wnio-sek można też wysłać do ZUS pocztą. Odpowiedzi udzielamy do siedmiu dni.

W połowie tego roku uru-chomimy również Nowy Por-tal Informacyjny, czyli stronę internetową, na której będzie można m.in. sprawdzić stan swojego konta w ZUS. Wystar-czy wtedy komputer i połącze-nie z Internetem. Do Nowe-go Portalu Informacyjnego będzie można zalogować się za pomocą bezpłatnego profi-lu zaufanego, który działa tak jak podpis elektroniczny.

Jakie konsekwencje dla pracowników mają zaległości w odprowadzaniu składek przez pracodawcę?

Skutki zależą od tego, czy pracodawca zgłosił pracow-nika do ubezpieczeń. Nie-którzy pracodawcy w ogóle nie zgłaszają pracowników do ubezpieczeń społecznych i zdrowotnego, choć mają taki obowiązek. Krótko mówiąc – nie informują ZUS o istnie-niu pracownika. To najgor-sza sytuacja. Taka osoba nie może skorzystać z bezpłatnej opieki zdrowotnej. Na jej kon-tach emerytalnych w ZUS i w Otwartym Funduszu Emery-talnym (OFE) nie gromadzą się składki emerytalne, a to oznacza niższą emeryturę. Gdyby pracownikowi nie-

ZUS walczy z nieuczciwymi pracodawcami

Niestety wciąż zdarzają się pracodawcy, którzy nie płacą składek – mówi Małgorzata Korba, rzecznik prasowy Oddziału ZUS w Lublinie

zgłoszonemu do ubezpieczeń coś się stało, nie będzie miał uprawnień do świadczeń cho-robowych ani wypadkowych.

Sytuacja pracownika wygląda inaczej, gdy praco-dawca zgłosił go w ZUS do ubezpieczeń i informuje ZUS o jego zarobkach, ale nie opła-ca składek. Wtedy ZUS ma dane o pracowniku i skład-kach, jakie powinny trafić na jego konto. Na podstawie tych informacji może wyliczyć świadczenia emerytalne czy chorobowe. Pracownik będzie też korzystał z bezpłatnej publicznej opieki medycznej, bo jest zgłoszony do ubezpie-czenia zdrowotnego. Brak składek odbije się natomiast na stanie konta ubezpieczo-nego w OFE. Składki trafiają do OFE dopiero wtedy, gdy pracodawca je opłaci. W cza-sie gdy nie ma ich na koncie w OFE, nie są inwestowane, a co za tym idzie, nie pracu-ją na jego emeryturę. Oczy-wiście w takiej sytuacji ZUS również będzie egzekwował od dłużnika niezapłacone składki. Rozmawiał

Paweł Bieleń

Na początku kwietnia kra-śnicka spółdzielnia mieszka-niowa „Metalowiec” ruszyła z nową inwestycją. A dokład-niej, już za miesiąc przy budynku ZUS-u, powstanie parking z 24 miejscami.

Inwestycja finansowana jest z funduszu remontowego spół-dzielni i pochłonie 70 tys. zł.

- Nowe miejsca parkingo-we to rzecz oczekiwana i bar-dzo ważna. Parking będzie ogólnodostępny. Mamy nadzieję, że już w maju odda-ny zostanie do użytku miesz-kańców – tłumaczy Piotr Iwan, prezes spółdzielni „Metalowiec” w Kraśniku.

Prezes wyjaśnia również, że chodnik, który znajdo-wał się przy budynku ZUS-u, przeniesiony zostanie za miejsca parkingowe oraz zapewnia, że wszystkie drze-wa pozostaną na swoim miej-scu.

- Nie mieliśmy żadnych negatywnych opinii zwią-

zanych z tą inwestycją. Par-kingów w Kraśniku nie przy-bywa, ale za to przybywa samochodów. Uważam, że jest to trafiona i bardzo potrzebna inwestycja – podsumowuje prezes Iwan.

Początkowym założeniem spółdzielni było sfinansowa-nie tej inwestycji z tzw. wol-

Nowy parking w budowie nych środków, by następnie dać mieszkańcom możliwość wykupienia tych miejsc. Jed-nak po rozmowach z człon-kami spółdzielni, którzy nie okazali większego zaintere-sowania tą propozycją, posta-nowiono sfinalizować budowę właśnie z funduszu remonto-wego.

Z pierwotnego pomysłu nie zrezygnowano. Co praw-da nie dotyczy on już tego

terenu, a gruntów między ul. Wyszyńskiego, a ul. Gmeine-ra. W tym miejscu bowiem spółdzielnia posiada hektar gruntu, który prawdopodob-nie przeznaczony zostanie na parkingi z możliwością kupna swojego miejsca.

Zuzanna Rakuś

Osiedle „Słoneczne” zyska 24 miejsca parkingowe blisko ZUS. fot GJ

Kino Metalowiec zaprasza

13-19 IV g.12:00, 17:00 - „Podróż na tajemniczą wyspę 3D”, cena: 13 zł13-19 IV g.19:00 - „Gniew Tytanów 3D”, cena: 15 zł20-26 IV g.12:00, 17:00 - „Lorax 3D”, cena: 13 zł20-25 IV g.19:00 - „Igrzyska śmierci”, cena: 12 zł27 IV-2 V g.18:00 - „Wszystkie odloty Cheyenne’a”, cena: 12 zł27 IV-2 V g.20:00 - „Demony”, cena: 12 zł

Page 9: Głos Gazeta Powiatowa nr 8/2012

str. 9 G. Gazeta Powiatowa18 kwietnia 2012

Wydarzyło sięSTareM do pożarU. A konkretnie Starem 244 GBA, czyli średnim samochodem ratowniczo-ga-śniczym. Nie jest to samochód nowy, ale co ważne, Ochotni-cza Straż Pożarna z Zakrzów-ka pozyskała go nieodpłatnie. Auto jest w dobrym stanie, sprawne pod względem tech-nicznym. Do Zakrzówka przy-jechało w marcu z jednostki wojskowej we Wrocławiu. Było to możliwe dzięki staraniom członków jednostki oraz przy pomocy płk. Grzegorza Pytla-ka, płk. Cezarego Kmity, rad-nego Jana Lemiechy, zastępcy komendanta PSP w Kraśni-ku Piotra Wojtana oraz wójta Grzegorza Lemiechy.Nowy nabytek z pewnością znacznie poprawi możliwości udziału w akcjach ratowni-czo-gaśniczych zakrzowieckich strażaków ochotników. Do tej pory dysponowali bowiem tylko lekkimi pojazdami strażackimi – Fordem Transitem i Lubli-nem.

powiaTowa oliMpiada wiedzy o zdrowiU rozSTrzygnięTa. Wzięło w niej udział po trzech repre-zentantów 11 szkół ponadgim-nazjalnych z terenu powiatu kraśnickiego, wyłonionych pod-czas szkolnych eliminacji. Spo-śród nich największą wiedzą z takich między innymi zagad-nień jak szpik kostny i jego zna-czenie, profilaktyka zakażeń HIV i choroby AIDS, profilak-tyka i rozwiązywanie proble-mów związanych z uzależnie-niami oraz pierwsza pomoc w nagłych wypadkach wyka-zała się Katarzyna Mochol z Zespołu Szkół w Wólce Goście-radowskiej. Kolejne miejsca zajęli Przemysław Piątek (II miejsce) oraz Piotr Wilkołek i Aleksandra Gotner (III miejsce ex aequo). Cała wymieniona trójka to uczniowie ZS Nr 2 w Kraśniku. Uroczyste wręczenie nagród i wyróżnień miało miej-sce 12 kwietnia b.r. w ODK SM „Pomoc” w Kraśniku.

bardograjka w nowyM MiejScU. 19. odsłona kraśnickich spo-tkań z piosenką autorską, któ-ra miała miejsce w piątek 13 kwietnia, tym razem odbyła się w auli LO im. M. Reja. Z pro-gramem "Opowiem Wam o Pol-sce" zaprezentował się podczas niej krakowski artysta Paweł Orkisz. Jak przekonuje pomy-słodawca i organizator Bar-dograjki, Jacek Kadis, Paweł Orkisz to chyba najbardziej wszechstronny obecnie twórca i wykonawca piosenki literackiej w Polsce, który w swoim boga-tym dorobku posiada piosenki liryczne, turystyczne, żeglar-skie. Jest także twórcą prze-pięknych kolęd i pieśni bożona-rodzeniowych.

W 2010 roku zapadła decyzja o utworzeniu na terenach należących do mia-sta Kraśnik Podstrefy Tar-nobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Stosowane w strefach ulgi dla przedsię-biorców miały zachęcać ich do lokalizowania tutaj swoich zakładów i tworzenia miejsc pracy. Nowych firm wciąż jed-nak tam nie ma, bo na terenie Podstrefy brakuje podstawo-wej infrastruktury. Teraz ma się to jednak zmienić.

Lubelski Urząd Marszał-kowski rozdzielił dodatkowe pieniądze z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regional-nego (w ramach Regionalne-go Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego na lata 2007-2013) na działania dotyczące tworzenia terenów inwestycyjnych. Na pierw-szym miejscu listy projektów

wybranych do dofinansowa-nia znalazło się zadanie pod nazwą „Zagospodarowanie terenu pod inwestycje w Kra-śniku, obr. Budzyń propozy-cją dla inwestorów”.

Miasto Kraśnik ma dzięki temu dostać na zagospodaro-wania terenu Podstrefy Kra-śnik dofinansowanie w wyso-kości 5 mln 311 tys. 916,26 zł. Całkowity koszt tego projektu opiewa natomiast na 10 mln 473 tys. 087,53 zł. Różnicę między tymi kwotami z wła-snego budżetu będzie musiał pokryć samorząd.

Zagospodarowaniem tere-nu Podstrefy Ekonomicznej z wykorzystaniem unijnej dota-cji będą się zajmowały obecne władze miasta, ale podkre-ślić należy, że sukces jakim jest niewątpliwie pozyskanie wsparcia przypisać należy ich poprzednikom. To burmistrz Piotr Czubiński przy wspar-

Czubiński posiał, Włodarczyk zbierze...

Są pieniądze na Strefę Ekonomiczną

Podstrefa Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej to ulgi, które mają pomóc przyciągnąć nowych przedsiębiorców do Kraśnika. foto PB

ciu między innymi ówcze-snego posła Wojciecha Wilka doprowadzili do włączenia terenów przemysłowych na Budzyniu w granice miasta, a później utworzenia na nich Podstrefy Kraśnik Tarno-

brzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. To urzędnicy Czubińskiego w końcu przy-gotowali też projekt i wnio-sek, na który teraz miasto dostało dofinansowanie.

Grzegorz Minik

W lutym przypominaliśmy niezałatwiony od kilku lat problem dotyczący niszczenia gminnych dróg przez ciężkie samochody ciężarowe, wywo-żące drewno z lasów. Bory-kają się z nim między inny-mi mieszkańcy Zastocza w gminie Annopol. Annopolscy urzędnicy mają już pomysł, jak skutecznie ich zdaniem tę sprawę załatwić.

Auta, którymi wożone jest drewno, ważą wraz z ładun-kiem przeważnie po kilka-naście lub nawet kilkadzie-siąt ton. Tymczasem drogi,

do których przylegają leśne kompleksy to zazwyczaj nie-wielkie, przystosowane do lokalnego ruchu trasy.

- Nawet te odcinki dróg, które zrobione były w ubie-głym roku czy dwa lata temu, już zaczynają się mocno ugi-nać – mówi Janusz Pałyga, gminny radny z Zastocza.

Naciskani od ponad roku na znalezienie rozwiązania tego problemu annopolscy urzędnicy mają już pomysł, jak się do tej sprawy zabrać.

- Trzeba po prostu zrobić szlaban na tej drodze. Nie

wszyscy mieszkańcy tam jeż-dżą. Ci którzy potrzebują, to dostaną od sołtysa klucz. Nic więcej nie możemy tam zro-bić, bo droga jest i każdy jeź-dzi jak chce. Wożący drewno niczego i nikogo się nie boją, ciężko ich złapać. Trzeba więc zagrodzić drogę i będzie świę-ty spokój. Wtedy zobaczymy, co Nadleśnictwo i Lasy Pań-stwowe zrobią. Może będą bardziej chętne do rozmowy – sugeruje Roman Wiśniewski, wiceburmistrz Annopola.

Co na to leśnicy?- Ustawienie zapory na

drodze publicznej jest zagad-nieniem, które należy pozo-stawić do wyjaśnienia praw-nikom – komentuje krótko Artur Kłosowski, nadleśniczy Nadleśnictwa Gościeradów.

Dodaje przy tym jednak, że problem tonażu transpor-tów drewna, a przede wszyst-kim możliwości jego ograni-czania przez leśników, został już wyczerpująco wyjaśniony w korespondencji pomiędzy Inspekcją Transportu Drogo-wego a Dyrekcją Generalną Lasów Państwowych. W tej natomiast czytamy, że Lasy Państwowe nie mają podstaw prawnych, aby zakazywać przewoźnikom załadunku większej ilości drewna niż 25 m sześciennych na jed-ną jednostkę transportową.

Gm. Annopol. Magistrat ma pomysł, jak uporać się z ciężarówkami niszczącymi drogi

Szlabanem w kupców drewna

Z problem transportu drewna po lokalnych drogach boryka się nie tylko

To kupujący ponosi wszelkie koszty i ryzyko związane z przemieszczaniem ładunku z terenów sprzedającego na miejsce przeznaczenia

Ponadto w związku z ubiegłoroczną nowelizacją ustawy prawo o ruchu dro-gowym oraz ustawy o dro-gach publicznych całkowicie ulega zmianie wykonywanie przewozów pojazdami nie-normatywnymi, czyli taki-mi, w których wymiary lub rzeczywista masa całkowita transportu wraz z ładunkiem lub bez niego są większe od dopuszczalnych. Uelastycz-niono warunki dojazdu taki-mi pojazdami do załadowców i odbiorców znajdujących się przy drogach gminnych, powiatowych i wojewódz-kich o niskiej dopuszczalnej nośności. Wprowadzono m.in. zezwolenia okresowe, zapew-niające możliwość dojazdu do obiektów położonych przy drogach samorządowych pojazdami o nacisku poje-dynczej osi napędowej 11,5 t. Co jednak ważne dla opisy-wanego przez nas problemu, zezwolenia takie wydawane są przez zarządcę drogi, po której ma poruszać się dany pojazd. W tym konkretnym przypadku wydać musiałaby go więc gmina Annopol.

Paweł Bieleń

Page 10: Głos Gazeta Powiatowa nr 8/2012

str. 10 G. Gazeta Powiatowa 18 kwietnia 2012

Page 11: Głos Gazeta Powiatowa nr 8/2012

str. 11 G. Gazeta Powiatowa18 kwietnia 2012

Spacerkiempo mieście

12 kwietnia przy ul. Szpi-talnej w Kraśniku oficjalnie otwarta została nowa Specja-listyczna Przychodnia Powia-towa. Wstęgę przecinali m.in. Krzysztof Hetman Marszałek Województwa Lubelskiego i dwie mieszkanki powiatu kraśnickiego, pacjentki przy-chodni.

Do odnowionego budynku przy ul. Szpitalnej przeniesio-ne zostały wszystkie gabinety specjalistyczne wraz z punk-tem pobrań laboratoryjnym i rentgenem, które do tej pory mieściły się w przychodni przy Al. Niepodległości.

- Budowaliśmy i zbudo-waliśmy. Hura! A tak na poważnie. Nie udało by nam się to wszystko, gdyby nie świetna współpraca z władza-mi powiatu i województwa – wyjaśnia Piotr Krawiec, dyrektor Szpitala Powiatowe-go w Kraśniku.

Wśród gości obecnych na uroczystości byli m.in. Piotr Janczarek, dyrektor Depar-tamentu Gospodarki i Inno-wacji Urzędu Marszałkow-skiego, zastępca dyrektora ARiMR w Lublinie Andrzej Maj, burmistrz Kraśnika Mirosław Włodarczyk i przed-stawiciele władz powiatu.

Poświęcenia przychodni dokonał ks. Janusz Stefanek, proboszcz parafii św. Józe-fa w Kraśniku, a symbolicz-ną wstęgę przecięła jedna z mieszkanek powiatu kraśnic-kiego.

- To dla mnie wielki zaszczyt, że mogłam oficjal-nie otworzyć przychodnię. Nie ukrywam, że zdarzyło mi się to pierwszy raz w życiu. Nowa przychodnia bardzo mi się podoba. Jest zadbana, czysta i przestronniejsza od poprzedniej – mówi Maria Wojtaszek, mieszkanka powiatu kraśnickiego.

Budynek, w którym daw-niej mieściła się przyszpital-na pralnia, wyremontowany i wyposażony został między innymi dzięki pozyskanym unijnym pieniądzom. Projekt „Dostosowanie, zakup sprzę-tu oraz termomodernizacja budynku przychodni szpital-nej SP ZOZ w Kraśniku celem poprawy świadczeń medycz-nych” współfinansowany był ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego. Pra-wie 2 mln złotych udało pozy-skać się z funduszy unijnych, ponad 77 tys. zł to pieniądze pochodzące z budżetu powia-tu, a 1 mln i 100 tys. zł doło-żył Zakład Opieki Zdrowotnej w Kraśniku. W sumie, wyre-montowanie i wyposażenie budynku pochłonęło blisko 3 mln 200 tys. zł.

- Możemy pochwalić się tym, że szpital na tle powiatu kraśnickiego jest najskutecz-niejszą placówką w pozyski-waniu środków unijnych – dodaje dyrektor Krawiec.

W ramach projektu wyko-nano m.in. termomoderni-zację budynku, przebudowę pomieszczeń, wymianę insta-lacji elektrycznej, central-nego ogrzewanie i windę dla pacjentów. Co więcej, udało się kupić pompy infuzyjne, respiratory, USG, fotel gine-kologiczny, aparat do krio-chirurgii, ciśnieniomierz, defibrylator, aparat do EKG, spirometr, laryngoskop i wie-le innego sprzętu.

- Lista zrealizowanych inwestycji przez powiatowy szpital jest bardzo długa. Są to bardzo ważne inwestycje przede wszystkim podwyższa-jące poziom usług medycznych w naszym mieście. – tłuma-czy Tadeusz Wojtak, starosta powiatu kraśnickiego.

Zuzanna Rakuś

Kraśnik. Do lekarza na Szpitalną

Nowa przychodnia oficjalnie otwarta

Oficjalnego przecięcia wstęgi dokonali oficjele i przedstawicielka pacjentów Maria Wojtaszek. foto Zuzanna Rakuś

<Spacerując ulicami Kraśnika trudno nie zauważyć osób ubra-nych w pomarańczowe kamizelki sprzątających kraśnickie ulice, chodniki i trawniki. Są to pra-cownicy „Czystego Miasta”, któ-re ruszyło na początku kwietnia. Akcję zapoczątkował poprzedni burmistrz Kraśnika, który posta-nowił uaktywnić grupę miesz-kańców pobierających zasiłki z Miejskiego Ośrodka Pomocy Spo-łecznej i dać im szansę na często jedyny, możliwy zarobek. Zada-niem pracowników jest dbanie o czystość zarówno starej jak i nowej dzielnicy Kraśnika. „Czy-ste Miasto” zakończy swoją pracę w listopadzie.

<Wszyscy ci, którzy w week-end próbują przejechać ulicą Inwalidów Wojennych wiedzą, że graniczy to z cudem, a co więcej - najczęściej jest to niemożliwe. Dlaczego? Otóż od kilku już lat na wspomnianej ulicy, regular-nie w każdą sobotę i w niedzie-lę, „rozkłada się” targ. Według zapowiedzi burmistrza Kraśni-ka, w najbliższym czasie ma się to jednak zmienić. Otóż pierw-szym punktem, w zaplanowanej na ten rok przebudowie kraśnic-kiego targowiska miejskiego, jest przeniesienie właśnie stoisk z ul. Inwalidów Wojennych na plac przy przystanku na skrzyżowa-niu fabrycznym, a co za tym idzie odblokowanie drogi.

<Mimo, że wiosna za pasem, to pogoda w ostatnich dniach nie rozpieszcza. Deszczowa i wietrz-na aura z pewnością nie pozwala najmłodszym mieszkańcom na długo oczekiwane po zimowej przerwie zabawy na placach zabaw. Warto więc byłoby sko-rzystać z okazji i już teraz przyj-rzeć się stanom technicznym miejsc, w których dzieciaki już niedługo spędzać będą większość swojego wolnego czasu. Niestety stan wielu z urządzeń na miej-skich placach pozostawia wiele do życzenia. A bezpieczeństwo dzieci jest przecież najważniej-sze.

<Jest ławeczka. Apele pasa-żerów, które od kilku miesięcy były kierowane do właściciela przystanku busów przy ulicy Jagiellońskiej w starej dzielni-cy Kraśnika, w końcu odniosły oczekiwany przez nich skutek. Chodziło o postawienie ławeczki w wiacie przystankowej, która, szczególnie starszym pasaże-rom, pozwoliłaby nieco wygod-niej oczekiwać na przyjazd busa. Teraz mają już nie tylko wiatę, pod którą mogą się schronić w razie deszczu, wiatru, czy słoń-ca, ale i miejsce, na którym mogą choć na chwilę usiąść i odpocząć.

Budowy sieci kanaliza-cji sanitarnej w miejscowo-ści Bystrzyca, Zakrzówek, Zakrzówek Wieś, Sulów” to przedsięwzięcie, które w cią-gu najbliższych dwóch lat będzie realizowała gmina Zakrzówek. W marcu wła-dze samorządowe podpisały umowę na dofinansowanie tej inwestycji ze środków unii Europejskiej.

A chodzi o spore wspar-cie, bo w wysokości ponad 6 mln 307 tys. zł. Pieniądze te przeznaczone będą na budo-wę sieci kanalizacji sanitar-nej w tak zwanej aglomeracji Bystrzycy. Pod pojęciem tym kryje się budowa infrastruk-tury kanalizacyjnej w miej-scowościach Bystrzyca (stro-na wschodnia i zachodnia – pozostała część za szkołą podstawową), Zakrzówek (ul. Sienkiewicza i Wójtowicza), Zakrzówek-Wieś i Sulów.

O tym, że złożony przez Gminę Zakrzówek wnio-sek został wybrany do dofi-nansowania, wiadomo było

już w sierpniu 2011 roku. Poinformował o tym wów-czas Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego, rozdzielający środki z Regio-nalnego Programu Operacyj-nego. By umowa na dofinan-sowanie została podpisana, konieczne było jeszcze złoże-nie stosownej dokumentacji. Jej kompletowanie, między innymi aktualizacja wniosku i studium wykonalności oraz przygotowanie kilkudziesię-ciu niezbędnych załączników, trwało do grudnia ubiegłego roku. Tak zaktualizowany wniosek jeszcze raz został skierowany do oceny, którą przeszedł pozytywnie. Dzięki temu pod koniec marca wójt Grzegorz Lemiecha został zaproszony do Lublina, gdzie podpisał umowę o dofinanso-wanie projektu.

Budowa wspomnianej sie-ci kanalizacyjnej będzie reali-zowana w latach 2012-2014. Całkowita wartość tego zada-nia to około 11 mln zł.

red.

Gmina Zakrzówek. Można startować z budową sieci kanalizacyjnej

Umowa na unijną dotację podpisana

Nieco ponad 800 tysię-cy złotych będzie koszto-wać dokończenie rozbudowy budynku Zespołu Placówek Oświatowych im. Jana Pawła II. Jeśli prace zostaną zreali-zowane zgodnie z planem, to z nowych pomieszczeń będzie można korzystać od nowego roku szkolnego.

Zainteresowanie poten-cjalnych wykonawców gmin-nego zlecenia było bardzo duże. Na ogłoszony w tej sprawie przetarg wpłynęło aż 13 ofert. Najkorzystniejsza okazała się ta złożona przez firmę DACH-MUR z Polich-ny. Jej zadaniem będzie przede wszystkim wykończe-nie dobudowanej w ubiegłym roku części jednego ze skrzy-deł szkolnego budynku oraz wykonanie docieplenia.

Już na etapie przetargu zamawiający, czyli gościera-dowski samorząd, zażyczył sobie, by roboty budowlane

prowadzone były w sposób niezakłócający pracę placów-ki. Z tego też względu między innymi założono, że rozbu-dowa kuchni rozpocznie się dopiero po 30 czerwca, a więc w czasie wakacji. Przy pierw-szym, realizowanym w ubie-głym roku, etapie tej inwesty-cji zakłóceń w pracy szkoły niestety uniknąć się nie udało i przez kilka tygodni ucznio-wie musieli dojeżdżać na zaję-cia w inne miejsca. Teraz gros prac ma być prowadzonych wewnątrz budynku, więc nawet niekorzystne warunki atmosferyczne nie powinny stanowić większej przeszkody dla budowlańców.

Powodem rozbudowy szkolnego obiektu jest zwięk-szająca się liczba uczniów i przedszkolaków. Wykonawca na realizację zlecenia ma czas do 20 sierpnia. W całości jest ono finansowane z gminnego budżetu. PB

Gościeradów: Drugi etap oświatowej inwestycji

Rozbudowy szkoły ciąg dalszy

Pierwszy, ubiegłoroczny etap tej inwestycji mocno się przeciągnął. Teraz ma być inaczej. Foto PB

Page 12: Głos Gazeta Powiatowa nr 8/2012

str. 12 G. Gazeta Powiatowa 18 kwietnia 2012

Ogłoszenia drobne

OWOCZESNE

GRZEWANIE

23-200 Kraśnik ul. Strażacka 13tel. 825 21 92, kom. 0502 283 169

[email protected]

• kotły gazowe, wielopaliwowe

• grzejniki, grzejniki łazienkowe

• węże do gazu

• ceramika, kabiny, baterie

• materiały instalacyjne do c.o.

wod-kan i gazu

• usługi instalacyjne

• klimatyzacja - montaż, serwis

• kolektory słoneczne

Systemy ratalne - Niskie ceny - Transport w cenie

• Autoryzowany serwis Beretta, Ferroli, Wolf• Autoryzowany instalator Junkers, Vaillant, Buderus, Beretta, Ferroli,

Zapraszamypon.-pt 8-17sob. 8-13

AUTOSZYBY

Szy

bex

Poszybuj

z namiSzyby samochodowe

Busy: szklenie

Klejenie pęknięć

Naprawa szyberdachów fabrycznych: VW, ford, opel

Szyberdachy, luki dachowe

PHU Szybex, Kraśnik ul. Kolejowa 4(vis a vis stacji Shell)

tel. (081) 825 22 55, 0 605 645 633

AS- sklep dla zwierząt

Strzyżeniepsów i kotówKrasnik, ul. Urzędowska 16

tel. 693 029 515

tel. 81 884 35 44

1. Pomieszczenia handlowo-usługowe,

44 m i 400m .

Kraśnik, ul. URZĘDOWSKA44

(stara BAZAPKS-u).

2 2

Tel. 606 853 971

2.Pomieszczenie biurowo- handlowe

289 m (z możliwością podziału) wraz

z u t w a r d z o n y m p l a c e m p r z y

ul. Urzędowskiej -baza PKS (Kraśnik

Fabryczny).

DO WYNAJĘCIA:

3. Pomieszczenia handlowo-biurowe

ul. Przemysłowa 13, Stalowa Wola

Powiatowy Urząd Pracy w Kraśniku infor-muje, że posiada aktualne oferty pracy w następujących zawodach:- konsultant/agent sprzedaży bezpośred-niej – oferta dla kandydatów z biegłą zna-jomością języka angielskiego- frezer- redaktor naczelny gazety- pracownik administracyjny- księgowy- sprzedawca- fryzjer- handlowiec- doradca klienta- przedstawiciel handlowy- magazynier – kierowca- kierowca samochodu ciężarowego- operator maszyn do produkcji okien z tworzyw sztucznych - stolarzOferty stażu:- technik farmaceutyczny- informatyk- pielęgniarka- sprzedawca- asystent nauczyciela przedszkola- fizjoterapeuta- pedagogBliższych informacji udzielają osobiście pośrednicy pracy (pokój nr 5 Urzędu) lub telefonicznie t.(081) 826-18-19.Telefo-nicznie udzielamy informacji o ofertach pracy tylko osobom zarejestrowanym w PUP w Kraśniku. Osoby bezrobotne lub poszukujące pracy zarejestrowane w innych urzędach pracy mogą uzyskać informacje WYŁĄCZNIE osobiście po przedstawieniu zaświadczenia lub decy-zji o zarejestrowaniu w innym urzędzie pracy.Oferty pracy za granicą w ramach sieci EURES:Oferty pracy za granicą są również dostępne na stronie Powiatowego Urzę-du Pracy w Kraśniku - http://www.pup.krasnik.pl/ , w zakładce Oferty pracy za granicą.Kamieniarz - AustriaMalarz - AustriaMonter instalacji gazowej i sanitarnej - AustriaWykwalifikowany pracownik cnc - AustriaSzklarz - AustriaElektroinstalator - AustriaPracownik do pracy przy owocach - Holandia Java Developer - Norwegia Brukarz-glazurnik - AustriaDekarz - Austria Brygadzista na farmie - HolandiaStolarz - cieśla1 - AustriaRegipsiarz1 - Austria Pracownik metalu - Austria Pracownicy załadunku aut na statki - NiemcyParkieciarz - Austria Spawacz - AustriaKIerowca testowy - NiemcyProgramista aplikacji internetowych - IrlandiaObsługa obcinarki do piany - Wielka Bry-taniaKrojczy - Wielka BrytaniaSpawacz - montaż stali konstrukcyjnej - Wielka BrytaniaMonter płyt kadłuba - Wielka BrytaniaObsługa podajnika stali - Wielka BrytaniaSpawacz budowlany MIG - Wielka Bryta-niaSzwaczka ubraniowa - Wielka Brytania

Nieruchomości: �<Wynajmę mieszkanie, dzielnica Fabryczna, 3

pokoje Tel. 601 81 55 33�<Wynajmę lokal użytkowy 54 m. kw., Kraśnik

Fabryczny, tel. 785-778-677�< Sprzedam dwie działki budowlane po 17 arów,

Kraśnik, Al. Tysiąclecia, przy osiedlu, tel. 81-884-35-06�< Sprzedam mieszkanie własnościowe,

bezczynszowe, nowe, wysoki standard wykończenia, I piętro, 60 m kw., w dzielnicy starej. Ogrodzenie, wokół bloku kostka, miejsce na samochód, tel. 81-825-54-18 (po 20.00)�< Sprzedam kawalerkę 34 m kw. Na osiedlu

Piaski, tanio, tel. 502-037-248�<Wynajmę pomieszczenie o pow. 40 m kw., c.o.

+ woda +wc, w Gościeradowie, tel. 515-916-950�< Sprzedam tanio mieszkanie w Kraśniku przy

ul. Narutowicza 1, 36 m kw., jednopokojowe, II piętro, nowy blok, słoneczne, urządzone, świeżo

wymalowane, blisko kościół, szkoła, przedszkole, tel. 694-927-201�< Sprzedam działkę położona na terenie ogrodu

działkowego Marzenie oraz działkę o pow. 28 arów położona w Kraśniku, Zarzecze II, (za policją) tel. 504-085-447�< Sprzedam działkę budowlaną 10.06 ara,

położoną między ulicami Krasińskiego i Graniczną, tel. 81-825-68-95 lub 500200405�< Sprzedam mieszkanie, dz. Fabryczna, 69 m.kw.

I piętro, balkon, 3 pokoje Tel. 609 608 666�<Wynajmę lokal na działalność usługowo-

handlową w centrum Kraśnik, 120 m kw., w cenie 1500 zł oraz lokal biurowy w cenie 350 zł, tel. 504-267-222

�< Sprzedam mieszkanie dwupoziomowe na osiedlu Piaski, tel. 605-430-720

Różne:

�<Maliny, sadzonki z matecznika, duży wybór odmian letnich i jesiennych, transport i doradztwo gratis. te. 664-366-193

Page 13: Głos Gazeta Powiatowa nr 8/2012

str. 13 G. Gazeta Powiatowa18 kwietnia 2012

SPORT SPORT SPORT

OGŁOSZENIEWójt Gminy Gościeradów

zgodnie z art. 35 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2004 r. Nr 261, poz. 2603 z późn. zm.)

informuje, że na tablicy ogłoszeń w siedzibie Urzędu Gminy Gościeradów został wywieszony na okres 21 dni,

wykaz nieruchomości stanowiących własność Gminy Gościeradów,

przeznaczonych do sprzedaży, najmu i wydzierżawienia. Dodatkowe informacje można uzyskać w siedzibie

Urzędu Gminy Gościeradów, pok. nr 1 lub telefonicznie pod numerem (15) 838 11 05 wew. 415.

Wielkim sukcesem zawodników SKB Kraśnik zakończyły się Mistrzostwa Polski Młodzików, Juniorów Młodszych w biegach gór-skich na krótkim dystansie, które odbyły się 14 kwietnia w Ustrzykach Dolnych. Suk-ces tym bardziej cieszy, że były to jednocześnie elimi-nacje do Mistrzostw Europy Juniorów.

W bardzo emocjonującym biegu młodzików na dystansie 1.5 km o miłą niespodziankę postarał się Marcin Jacniak , który zdobył brązowy medal. A mógł być nawet srebrny medal, ale Marcin upadł na nawrocie w końcówce biegu i przybiegł na 3 miejscu.

Największą rewelacją mistrzostw okazała się Aga-ta Dziura w biegu juniorek na dystansie 2.5 km. Po 2

km biegła na 6 pozycji. Na ostatnim podbiegu Agata pokazała, że ma silny cha-rakter. Zbliżyła się do swoich rywalek i na ostatnim odcin-ku trasy stromym zbiegu zaryzykowała i zaatakowała. Jak się okazało warto było. Po wspaniałym finiszu zajęła 3 miejsce co dało jej nie tyl-ko brązowy medal ale i miej-sce w reprezentacji Polski na Mistrzostwa Europy Junio-rów w Biegach Górskich w Denizli/Pamukkale w Turcji które odbędą się na początku lipca br. Jest to wieki sukces trenera Zbigniewa Białego i zawodniczki.

Agata Dziura i Marcin Jacniak są uczniami klasy sportowej o profilu lekka atle-tyka przy ZS nr 3 w Kraśni-ku.

red.sport.

Bieganie

Agata Dziura brązową medalistką Mistrzostw Polski. Pojedzie na ME.

Kolarze rozpoczęli sezonPierwsza edycja cyklu wyścigów Mazovia MTB Marathon

rozpoczęła sezon dla kolarzy amatorów. W Otwocku i Piasecz-nie pojawili się także kolarze Erkado Racing Team Kraśnik.

Mazovia, której pomysłodawcą i organizatorem jest były znakomity kolarz Cezary Zamana, skupiła na starcie prawie 1,5 tysiąca pasjonatów dwóch kółek! Do wyboru mieli tradycyj-nie trzy dystanse: Fit (24km), Mega(44km) i Giga(70km).

Spośród kraśniczan najlepiej spisały się panie. Na najwyż-szą ocenę zasłużyła Agata Broda, która dwukrotnie wygrała kategorię FK2 na dystansie Fit. W Piasecznie wygrała ponadto kategorię open, w Otwocku w „generalce” była druga. Na tym samym dystansie Aleksandra Wnuczek zajęła szóste miejsce.

U mężczyzn świetnie wypadł Kamil Rolla, zajmując w Otwocku czwartą lokatę w kategorii FK1. W kategorii FM5 na trzynastej pozycji uplasował się Waldemar Rusowicz. Nato-miast w Piasecznie dziesiąty w FM3 był Wojciech Kowalski.

Red.sport

Gmina Kraśnik będzie w tym roku kontynuować modernizację i rozbudowę swoich obiektów sportowych położonych w Stróży-Kolonii. W ciągu najbliższych miesię-cy na terenach położonych za tutejszymi placówkami oświatowymi mają dodatko-wo powstać boisko wielofunk-cyjne i miejsce gdzie latem będzie plac do plażowej piłki siatkowej, a zimą lodowisko.

W realizacji tych pomy-słów pomoże Unia Europej-ska, która sfinansuje niemal połowę kosztów realizacji zaplanowanych inwestycji. A oprócz wspomnianej budo-wy boiska, wraz z jego ogro-dzeniem i wyposażeniem, oraz miejsca do plażówki i na lodowisko, prace dotyczyć też będą wykonania chodników wokół nowej infrastruktury i budowę rozbiegu i zeskoku w dal.

W ubiegłym tygodniu odbyło się już przekazanie placu budowy. Przetarg na to zadanie wygrała firma z Opo-la Lubelskiego. Co ciekawe, o realizację tego zlecenia rywa-lizowało aż 16 firm, wśród których znalazły się nawet podmioty z odległych: Gdań-

Stróża-Kolonia. Gmina Kraśnik kontynuuje rozbudowę obiektów sportowych

Latem plażówka, zimą lodowisko

W ubiegłym roku w Stróży-Kolonii zbudowano m.in. bieżnię i zadaszenie trybun, a teraz czas na kolejne elementy obiektów sportowych. Foto PB

ska, Szczecina czy Wrocławia. Dzięki tak dużej konkurencji ten etap modernizacji boisk będzie kosztował o około 200 tys. zł mniej niż zakładały to wcześniejsze kosztorysy.

Zaplanowane prace powin-ny się zakończyć w połowie wakacji. PB

Zgodnie z nowymi prze-pisami od początku 2012 roku pacjentom dano możli-wość szybszego starania się o odszkodowania za błędy popełniane przez personel placówek medycznych. Cho-dzi o tak zwane zdarzenia medyczne. Teraz poszko-dowani pacjenci lub ich bliscy mają do dyspozycji już nie tylko drogę cywilną przed sądem, ale ze swo-ją skargą mogą zwrócić się do specjalnych komisji przy wojewodzie. Co ma ułatwić pacjentom staranie się o odszkodowania, mocno skom-plikowało życie szpitalom. I nie chodzi tu bynajmniej o jakąś spodziewaną lawinę pozwów. Placówki muszą się teraz dodatkowo ubezpieczyć, wcześniej musiały mieć tylko OC albo ewentualne odszko-dowania płacić z własnej kie-szeni.

- Zwykła polisa OC od

prowadzonej działalności medycznej już nie wystarcza. Mimo że do tej pory kosztowa-ła nas ona sporo, bo około 170 tys. zł rocznie. A w tym roku jeszcze podrożała o 60 tys. zł. Koszt dodatkowej polisy, z której realizowane miałyby być ewentualne roszczenia w ramach tej szybszej ścież-ki, czyli po decyzjach wyda-wanych przez komisje woje-wódzkie, to byłby wydatek kolejnych ponad 600 tysięcy złotych. Tak ofertę dostaliśmy od firmy ubezpieczeniowej. Decydując się na nią, musie-libyśmy oddać dużą część tego, co nam przed chwilą dano, dzięki zwiększeniu kon-traktu z Narodowego Fundu-szu Zdrowia – narzeka Piotr Krawiec, dyrektor Szpitala Powiatowego w Kraśniku.

Specjalne Komisje Woje-wódzkie mogą rozstrzygać sprawy dotyczące roszczeń do wysokości 100 tys. zł, jeśli chodzi o uszczerbek na zdro-

wiu, i do 300 tys. zł w przy-padku śmierci bliskiego. Na rozpatrzenie pozwu mają one 3 miesiące. Ewentualne wypłaty ustalonych przez te komisje odszkodowań miały-by pochodzić właśnie z tych dodatkowych ubezpieczeń.

W myśl obowiązujących przepisów polisy od zdarzeń medycznych są obowiązkowe. Na szczęście brak polisy nie jest traktowany jako rażące naruszenie przepisów i nie będzie podstawą do wykre-ślenia ZOZ-u z rejestru placó-wek medycznych. To ważne, bo takiej polisy nasz szpital zawierać nie chce.

- Obecnie trwają prace w ministerstwie zdrowia nad zmianą ustawy o działalno-ści leczniczej. Idą one w tym kierunku, że najprawdopo-dobniej zawieranie polis od zdarzeń medycznych będzie dobrowolne – wyjaśnia Piotr Krawiec. - Roczna składka ubezpieczenia w wysokości ponad 600 tysięcy złotych to naszym zdaniem zdecydowa-nie za dużo. Przecież za te pieniądze można by spłacić ewentualne roszczenia kil-ku, a może i większej liczby pacjentów. My liczymy, że takich zdarzeń nie będzie w ogóle lub będą zdarzać się sporadycznie – dodaje dyrek-tor kraśnickiego Szpitala Powiatowego.

Na chwilę obecną wobec kraśnickiego szpitala są dwa roszczenia za „błędy medycz-ne”. Jedna z tych spraw jest już na etapie sądowym, dru-ga, jeśli szpital nie zgodzi się na wypłatę odszkodowania, jakiego domaga się pacjent, też trafi do sądu.

Paweł Bieleń

Kraśnik. Nasz SP ZOZ raczej nie ubezpieczy się od zdarzeń medycznych

Szpital nie chce podwójnego ubezpieczenia

Page 14: Głos Gazeta Powiatowa nr 8/2012

str. 14 G. Gazeta Powiatowa 18 kwietnia 2012

SPORT SPORT SPORT

To potwierdziło sobotnie spotkanie z Piaskovią Pia-ski. Choć z drugiej strony nie udało się przedłużyć serii wiosennych zwycięstw na annopolskim stadionie, ale już przed meczem było wiado-mo, że łatwo o to nie będzie. Piaskovia to zespół z czuba tabeli, który pierwsze trzy wiosenne mecze wygrał. Tym razem obie drużyny musia-ły zadowolić się 1-punktową zdobyczą.

22-punktowej różnicy na korzyść gości, a taka właśnie dzieli oba zespoły w tabeli lubelskiej klasy okręgowej, na boisku zupełnie nie było widać. Tylko w pierwszych kilku minutach Piaskovia miała przewagę, groźnie atakowała skrzydłami, ale gra szybko się wyrównała. A im bliżej było do gwizdka na przerwę, tym lepiej na murawie radzili sobie gospo-darze. Udokumentowali to po pół godziny gry. Przepięk-ną bramkę strzelił bardzo waleczny tego dnia Mateusz Gogół.

Dobrą passę wiślacy kon-tynuowali w drugiej odsłonie meczu. Już 2 minuty po jej rozpoczęciu, po ładnej akcji lewą stroną boiska, na 2:0 wynik podwyższył Radosław Proc. Jak to czasami bywa w takich sytuacjach po drugiej strzelonej bramce gospodarze

zbytnio się rozluźnili, a goście zmobilizowali. W rezulta-cie Piaskovia bardzo szybko odrobiła straty. Najpierw zabrakło krycia i zawodnik Piaskovii z około 20 metrów pokonał Tomasza Babirackie-go. Później jeden z obrońców zaspał przy próbie pułapki ofsajdowej, a piłkarze z Piask błąd ten skrzętnie wykorzy-stali. W 55 minucie było więc już 2:2. Mimo wysiłków z obu stron, jeden z zawodników Piaskovii walkę przypłacił złamanym nosem, do końca meczu wynik nie uległ już zmianie.

Wisła Annopol – Piaskovia Piaski 2:2

Teraz Wisła Annopol w najbliższą niedzielę jedzie do Cisów Nałęczów.

Paweł Bieleń

Annopol. Była szansa na zwycięstwo, skończyło się remisem

Wisła wiosną u siebie nie przegrywa

Pierwszą bramkę dla Wisły strzelił Mateusz Gogół. Foto Paweł Bieleń

Marcin Wróbel, trener Wisły Annopol

Jesteśmy dobrze przy-gotowani do sezonu, mamy naprawdę ciekawy zespół i myślę, że nasza pozycja w tabeli nie oddaje naszych możliwości. To zresztą poka-zał mecz z Piaskovią. Prowa-dziliśmy 2:0, przez większość czasu to my nadawaliśmy ton grze, stwarzaliśmy sobie sytuacje. Padły po nich dwie przepiękne bramki, a mogło być ich więcej. Później zabra-kło konsekwencji, wyszedł brak doświadczenia młodych chłopaków, którzy wcho-dzą do zespołu i zwycięstwo wymknęło nam się z rąk. Gramy jednak coraz lepiej i w każdym meczu będziemy wal-czyć o 3 punkty.

Przed tygodniem na głównej płycie stadionu kra-śnickiego MOSIR-u rundę wiosenną III ligi rozpoczęły piłkarki MUKS „Stelli” Kra-śnik. I co ważne rozpoczęły udanie, wygrywając bardzo ważny mecz z bezpośrednimi sąsiadkami z ligowej tabeli.

Kraśniczanki podejmowały drużynę Orląt Łuków. Po run-dzie jesiennej obie ekipy mia-ły taką samą liczbę punktów i zajmowały w ligowej tabeli odpowiednio 2. i 3. miejsce.

Pierwsza połowa meczu była bardzo wyrównana. Obie drużyny miały bramkowe sytuacje. Wykorzystały po jednej. Trafienie dla Stelli zaliczyła Olga Jabłońska. W drugiej połowie z minuty na minutę coraz większą prze-wagę zyskiwały gospody-nie. Zaowocowało to bramką strzeloną przez Katarzynę Weber. Gdy wydawało się, że kraśniczanki powinny spo-kojnie kontrolować przebieg meczu i pilnować dobrego dla siebie rezultatu na boisku, gra się zaostrzyła i zrobiło się bardzo nerwowo, co nie-zbyt dobrze skończyło się dla naszych dwóch zawodniczek. Najpierw po drugiej żółtej

kartce plac gry musiała opu-ścić Magdalena Dymowska, a później w jej ślady poszła Katarzyna Rostek. Ta „czer-wień” zarobiła za niesporto-we zachowanie. Na szczęście piłkarki Orląt nie potrafiły wykorzystać kilkuminutowej gry w przewadze i wynik spo-tkania nie uległ już zmianie.

MUKS Stella Kraśnik – Orlęta Łuków 2:1

Teraz kraśniczanki cze-ka wyjazd, 19 kwietnia, do Dystansu Niedźwiada.

Paweł Bieleń

Rafał Tomiło, trener MUKS „Stelli”

Myślę, że mecz mógł się podobać, choć widać jeszcze było, że to pierwsze poważne spotkanie po zimowej prze-rwie. Brakowało ogrania na dużym boisku, ale myślę, że z meczu na mecz powinno być lepiej. To pokazała zresztą druga połowa, podczas któ-rej mieliśmy zdecydowaną przewagę. Gdybyśmy wyko-rzystali kilka 100% sytuacji, a wcześniej nie stracili przy-padkowej bramki, to w koń-cówce byłoby o wiele mniej nerwów.

Piłka nożna kobiet. MUKS „Stella” Kraśnik pokonał Orlęta Łuków

Udany start rundy wiosennej

Drugą z bramek dla kraśniczanek strzeliła Katarzyna Weber. Foto PBieleń

14 kwietnia 2012 r. na krytej pływalni MOSiR w Lublinie ruszyła kolejna, 36 edycja zawodów pływackich „O Laur Lubelskiego Kozioł-ka”. Jak zwykle najwięcej startujących było w najmłod-szych kategoriach wieko-wych, gdzie samych ośmio- i dziewięciolatków, było prze-szło 200!

Podczas I rundy tych zawo-dów nie mogło zabraknąć naj-młodszych kraśniczan. Mimo, iż w składzie „FALI” niemal połowę stanowili debiutanci, to zawody te należy uznać za bardzo udane. W kraśnickiej ekipie najlepiej zaprezento-wali się chłopcy 10-letni, któ-rzy ścigali się na dystansie 50 m stylem grzbietowym. Na podium (dekorowano dziesię-ciu najlepszych zawodników i zawodniczek) stanęło aż czte-rech kraśniczan: Artur Sie-kaczyński – II miejsce, Filip Bożek – IV miejsce, Filip Iracki – VII miejsce i Wiktor Opoka – VIII miejsce. Wśród

dziewcząt wysokie III miejsce zajęła Anna Bucoń, zaś Zofia Szewczyk była dziesiąta.

Wśród 9-latków, którzy rywalizowali na dystansie 25 m stylem grzbietowym najlepiej wypadli Piotr Borsuk i Krzysz-tof Kijewski, którzy zajęli odpo-wiednio VI i VIII miejsce w gro-nie 50 zawodników.

W najmłodszej katego-rii wiekowej (8 lat i młodsi), gdzie również ścigano się na dystansie 25 m stylem grzbie-

towym, bardzo udany debiut zaliczył 7-letni Mateusz Lato-siewicz. Mimo, iż rywalizował on z zawodnikami o rok star-szymi, to uzyskany czas 26,84 zapewnił mu wysokie 12 miejsce. Wartym uwagi jest również fakt, iż dystans ten w czasie 26 sekund popłynęło jeszcze aż sześciu zawodni-ków sklasyfikowanych przed Mateuszem.

Pozostali zawodnicy „FALI” poprawiali swoje rekordy życiowe i już oczeku-ją na kolejną rundę zawodów, która ma się odbyć 5 maja.r.s.

I Runda Zawodów o Laur Lubelskiego Koziołka

Pływacy Fali. Od lewej - F.Bożek, A. Siekaczyński i W. Opoka.

10 medali kraśnickich karateków1 kwietnia w Tomaszowie Lubelskim odbyły się Mistrzo-

stwa Województwa Lubelskiego Seniorów, Juniorów i Juniorów Młodszych w Karate Tradycyjnym. Bardzo dobrze zaprezento-wali się podczas nich zawodnicy kraśnickiego Uczniowskiego Klubu Sportowego karate Tradycyjnego.

Kraśniczanie wrócili z nich z 10 medalami. Najwięcej krąż-ków zdobyły siostry Aleksandra i Iga Cudziło. Aleksandra w kategorii wiekowej junior starszy wywalczyła 3 medale brą-zowe oraz jeden srebrny, a Iga, występująca w kat. juniorek młodszych zdobyła 2 krążki srebrne i jeden brąz. Ponadto mistrzem województwa w kategorii juniorów młodszych został Przemysław Młynarski (w grupie początkującej), Artur Witek zajął 2. miejsce w kumite (walka), a na 3. miejscu w kata (ukła-dy formalne) uplasował się Mikołaj Kuśmierczyk.

Zawody te były jednocześnie eliminacjami do Mistrzostw Polski, które odbędą się już wkrótce na początku czerwca w Biłgoraju. red

Page 15: Głos Gazeta Powiatowa nr 8/2012

str. 15 G. Gazeta Powiatowa18 kwietnia 2012

SPORT SPORT SPORT

Zespół kadrowo prezentuje się nieźle, potencjał jest spo-ry, tylko coś nie może zasko-czyć. W kolejnych dwóch meczach udało się ugrać tyl-ko jeden punkt. Szczególnie boli nie porażka na trudnym terenie w Targowiskach, ale niedzielny remis u siebie z Zaczerniem. Tym bardziej, że może się okazać, że był to ostatni III-ligowy mecz Stali w tej rundzie.

Wyjazdowy mecz z Par-tyzantem Targowiska Stal rozegrała w Wielką Sobotę. Po remisie u siebie ze Stalą Sanok miała to być okazja do pierwszego wiosennego zwycięstwa. Problem w tym, że na 3 punkty liczyli także gospodarze. I niestety to Par-tyzant po 90 minutach cieszył się ze zwycięstwa. Zespół z Targowisk z nawiązką zre-wanżował się za przegraną z sierpnia ubiegłego roku, wówczas było 2:1 dla Stali, kiedy to z Kraśnika musiał wracać bez punktów. Tym razem piłkarze z Podkarpacia strzelili naszym trzy bramki, tracąc tylko jedną. Honorowe trafienie dla kraśniczan w 85. minucie zaliczył Marcin Nowak.

Partyzant Targowiska - Stal Kraśnik 3:1

***Kolejnym przeciwnikiem

Stali, tym razem na swoim

terenie, było KS Zaczernie. Mecz rozegrano w minioną niedzielę. Nasi piłkarze bar-dzo chcieli zmazać złe wraże-nie z poprzednich pojedynków i udowodnić swoją prawdziwa wartość. Spotkanie rozpoczę-ło się od frontalnego ataku gospodarzy, który już w dru-giej minucie mógł przynieść powodzenie. Po podaniu Sebastiana Brytana prawą stroną szarżował Karol Ręba, ale niestety sędzia odgwizdał kontrowersyjnego spalonego. 4 minuty później było już 1:0 dla Stali. Rzut karny, podyk-towany po faulu na Marcinie Nowaku, na bramkę zamienił Eduardo.

Bardzo dobrych okazji do podwyższenia wyniku jesz-cze w pierwszej połowie było bardzo dużo. Mieli je Tomasz Ryczek, Filip Drozd, Eduardo i Brytan. Szczególnie szkoda tych Ryczka i Drozda. Pierw-szy nie trafił w praktycznie pustą bramkę, bo z interwen-cją spóźnił się bramkarz, a drugi w pojedynku sam na sam przegrał tym razem z bardzo dobrze interweniują-cym golkiperem gości.

W drugiej połowie Stal zamiast przypieczętować swo-ją przewagę spuściła z tonu. To zemściło się w 60 minucie. Piotr Gilar strzałem z rzutu wolnego, omijając zarówno ustawiony przez stalowców

Po kolejnych dwóch meczach tylko jeden punkt

Stal nadal w dołkumur, jak i bramkarza, tra-fił w lewy dolny róg bramki Stali i doprowadził do remi-su. Wynik 1:1 nie utrzymał się zbyt długo. W 65 minucie po dośrodkowaniu Tomasza Ryczka piękną bramkę gło-wą zdobył Karol Ręba. Gdy Stal była już powoli myślami przy fetowaniu 3 punktów za pierwsze wiosenne zwycię-stwo, po raz drugi skarcili ich piłkarze z Podkarpacia. W 81 minucie Pavlo Stadnicki nie upilnował Tomasza Płonki, który zdobył wyrównująca bramkę.Stal Kraśnik – KS Zaczernie 2:2

***Szkoda kolejnych straco-

nych punktów, tym bardziej, że jak można wyczytać na klubowej stronie internetowej mógł to być ostatni III-ligo-wy mecz Stali w tej rundzie. Zespół, z powodu problemów finansowych, najprawdopo-dobniej nie pojedzie na mecz wyjazdowy z Chełmianką Chełm, który ma się odbyć 21 kwietnia. Paweł Bieleń

Pomeczowe wypowiedzi:Tomasz Jasik, trener Stali Kra-śnik: Frajerstwo i brak zaan-gażowania w mecz. Zamiast wygrywać 5:0, to my nie wyko-rzystujemy dużej ilości 100% sytuacji, a później popełniamy głupie błędy.

Bramkę głową na 2:1 dla Stali zdobył Karol Ręba. Foto Paweł Bieleń

Damian Pietroń, kapitan dru-żyny: Potwierdziło się stare pił-karskie porzekadło, że jak się nie strzela, to się traci. My na koniec pierwszej poły powinniśmy schodzić do szatni z 5-bramko-wą przewagą, i wtedy byłoby już po meczu. Ale jak się nie strzela w sytuacjach sam na sam, to o czym tu marzyć. Na dodatek nie-stety stanęliśmy po przerwie, bo

nam się wydawało, że Zaczernie nie jest nam w stanie zagrozić i to się zemściło. Cieszmy się, że z kilku rzutów wolnych z okolicy pola karnego wykorzystali tylko jeden. Popełniliśmy proste błędy i zwycięstwo wymknęło nam się z rąk. To już jakieś fatum.

Po prezesie przyszedł czas na pozostałych człon-ków zarządu Stali Kraśnik. Nie widzą sensu działania w obecnych warunkach i zapo-wiedzieli zwołanie Walnego Zebrania Członków Klubu. Obecny Zarząd przekonuje, że podejmował wysiłki w celu pozyskania środków na dzia-łalność klubu, ale spełzły one na niczym.

„Wielu z nas pracuje na rzecz klubu od wielu lat, poświęcając swój prywatny czas i pieniądze, ale przyszedł czas, że po prostu nie widzi-my dalszego sensu działania w tych warunkach. Odnosimy wrażenie, że nikomu oprócz nas w Kraśniku nie zależy na istnieniu klubu z sześćdzie-sięcioletnią historią. Duże zadłużenie wygenerowane przez poprzednie władze klu-bu, odwrócenie się od klubu najpoważniejszych sponso-

rów czyli FŁT i Miasta (m.in. nakaz opuszczenia pomiesz-czeń w CKiP do 31.05.2012 r.) oraz zantagonizowanie naszego własnego środowiska spowodowało, że klub znalazł się na zakręcie” – czytamy w oświadczeniu Zarządu.

Sytuacja jest na tyle poważna, że zdaniem Zarzą-du na chwilę obecną nie widać szans nawet na dokoń-czenie przez pierwszy zespół obecnych rozgrywek.

Czy znajdzie się ktoś, kto będzie miał pomysł jak podźwignąć klub sportowy, bez którego kibicom piłkar-skim trudno sobie wyobrazić Kraśnik? Przekonamy się po Walnym Zebraniu Członków Klubu, które zapowiedziane zostało na 26 kwietnia (świe-tlica hotelu pracowniczego FŁT, początek godz. 17.00). Może być o to bardzo trudno.

Paweł Bieleń

26.04 ma się odbyć walne zebranie członków klubu

Zarząd Stali rozkłada ręce Grała A klasaW minioną niedzielę mia-

ła miejsce kolejna kolejka A klasy, w której występu-je 10 zespołów z naszego terenu. Tempa nie zwalnia lider Unia Wilkołaz, która tym razem pewnie i wysoko pokonała zamykający tabele Sygnał Chodel. Potknął się za to wicelider. Stal II Kraśnik przegrała ze Sportico Sza-starka.

Oto wyniki niedzielnych spotkań:LKS Kowalin - Roztoczanie Chrzanów 1:3LKS Potok Wielki - Tęcza Kraśnik 2:1Płomień Trzydnik Duży - LKS Stróża 1:4Unia Wilkołaz - Sygnał Cho-del 6:0Stok Zakrzówek - Orzeł Urzę-dów 1:1Sportico Szastarka - Stal II Kraśnik 2:0LKS Gościeradów - Perła Borzechów 1:3

14 kwietnia drużyna dziewcząt KMKS-u rozegrała swój kolejny ligowy turniej o mistrzostwo województwa. Tym razem w Lublinie, zmie-rzyła się z Roxą I i liderem: Łukovią I Łuków. Tym razem nasz młody zespół zaprezen-tował się dużo lepiej niż pod-czas pierwszego turnieju w Kraśniku. O ile przegrana w meczu z liderem była wkalku-lowana (7-16, do przerwy 4-8), o tyle zwycięstwo nad pierw-szym zespołem Roxy (23:20 do przerwy 12-11) to duży sukces kraśnickich dziewcząt i ich trenera Artura Hajden-

raicha. Ostatni turniej ligowy dziewczęta rozegrają w Łuko-wie 19 maja.

Natomiast druga drużyna kraśnickiego klubu, które-go trenerką jest pani Juli-ta Rymarczyk-Koper, wziął udział w turnieju w Lublinie, który odbył się w ramach roz-grywek Final Four, w których wzięły udział najlepsze zespo-ły ekstraklasy kobiet. Pomię-dzy spotkaniami „dorosłych” zespołów, grały dziewczęta z kategorii dzieci. Kraśniczan-ki zajęły tam trzecie miejsce.

red.sport

Piłka ręczna dziewcząt

Ważna wygrana w Lublinie

Informacje sportowe także w internecie na:

Page 16: Głos Gazeta Powiatowa nr 8/2012

str. 16 G. Gazeta Powiatowa 18 kwietnia 2012

�< Głos Gazeta Powiatowa. Wydawca: GŁOS s.c G. Minik i G. Jankowski, redakcja: ul. Mostowa 2, 23-200 Kraśnik tel. (81)825 25 00, email: [email protected], www. gazeta.wkrasniku.pl, Redaktor naczelny- Grzegorz Minik, Druk: Media Regionalne Sp. z o.o.

`

NAJLEPSZE CENY W POWIECIE

Zapraszamy codziennie w godz. 8.00-16.00 sob 8.00-13.00

SZYKUrzędów Rynek 2tel. 81 82 25 812

NAJNOWSZE WZORY

PRZYJEDŹ I SPRAWDŹ

BOGATY WYBÓR

SKLEP ODZIEŻOWY

ODZIEŻY ZNANYCH POLSKICH FIRM