Gazeta Mysłowicka #11

24
W związku z ustawowym obowiązkiem, który został nałożony na gminy, prezydent Edward Lasok, powołał do życia zespół za- daniowy do spraw „Rewolucji śmieciowej”. Do owego organu należeć będzie spójne i sprawne wdrażanie systemu zarządza- nia odpadami komunalnymi na terenie miasta Mysłowice. Czas realizacji upłynie 30 czerwca 2013 r., gdyż dzień później za- cznie obowiązywać dyrektywa unijna. Brak synchronizacji naszego prawa i wdrożenia systemu odbioru i utylizacji odpadów, na wzór unijny, skutkowałby karami pienięż- nymi. Rzecznik mysłowickiego magistra- tu Kamila Szal komentuje - Przed nami ogrom pracy jaką musimy wykonać aby spełnić wymogi nowych zapisów w usta- wie. Mamy nadzieję, że świadomość mieszkańców odnośnie potrzeby segre- gacji odpadów pozwoli nam wspólnie osiągnąć wyznaczone cele. Segregacja odpadów i wyeliminowanie wielu ne- gatywnych działań umoliwią poprawę estetyki naszego miasta oraz środowiska, w którym żyjemy. gazetamyslowicka.com MAJ 2012 NR 11 G A Z E T A B E Z P Ł A T N A » STRONA 2 | AKTUALNOŚCI » STRONA 4 | AKTUALNOŚCI NIELEGALNE DOMY SĄ JEDNAK LEGALNE? IDZIE LATO, A KĄPIELISK UBYWA KULTURA » 08 KULTURA » 12 HISTORIA » 13 Jubileusz zespołu Negatyw Duża popularność Nocy Muzeów Jak zmieniał się Plac Wolności AKTUALNOŚCI » 08 PONADTO W NUMERZE R E K L A M A Zapraszamy na dni Mysłowic WIR ZACZYNA DZIAŁALNOŚĆSTACYJA MYSLOWITZ OŻYWIANIE RYNKU CIUCH PARTY REWOLUCJA ŚMIECIOWA CIĄG DALSZY NA STRONIE 3 REKLAMA ZESKANUJ MNIE OSOBY SEGREGUJĄCE ODPADY BĘDĄ PRAWDOPODOBNIE PŁACIĆ NIŻSZE RACHUNKI FOT. ARAMEDIA Wraz z początkiem roku w życie weszła nowelizacja ustawy o utrzymaniu i porządku w gmi- nach. Nowe przepisy zmieniają dotychczasowy system zarządzania odpadami. Ustawodawca uzasadnia wprowadzenie nowelizacji potrzebą usprawnienia systemu zbierania, segregowania i przetwarzania odpadów komunalnych, do poziomu pozwalającego spełnić wymogi unijne.

description

W majowym wydaniu Gazety Mysłowickiej m.in.: informacje o nowych przepisach dotyczących systemu zarządzania odpadami, program Świętojańskich Dni Mysłowic, wywiad z Mietallem Walusiem o jubileuszu 10 – lecia pracy artystycznej zespołu Negatyw, relacja z nocnego Muzeum Mysłowic, próby ożywienia rynku, czy miasto będzie żyło rozgrywkami EURO 2012, a także rozmowa z dr Irmą Koziną o sztuce street artu. Dodatkowo cenne porady prawne, wskazówki kosmetyczne na lato, relacje sportowe oraz krzyżówka z atrakcyjnymi nagrodami.

Transcript of Gazeta Mysłowicka #11

Page 1: Gazeta Mysłowicka #11

W związku z ustawowym obowiązkiem, który został nałożony na gminy, prezydent Edward Lasok, powołał do życia zespół za-daniowy do spraw „Rewolucji śmieciowej”. Do owego organu należeć będzie spójne i  sprawne wdrażanie systemu zarządza-nia odpadami komunalnymi na terenie

miasta Mysłowice. Czas realizacji upłynie 30 czerwca 2013 r., gdyż dzień później za-cznie obowiązywać dyrektywa unijna. Brak synchronizacji naszego prawa i wdrożenia systemu odbioru i  utylizacji odpadów, na wzór unijny, skutkowałby karami pienięż-nymi. Rzecznik mysłowickiego magistra-

tu Kamila Szal komentuje - Przed nami ogrom pracy jaką musimy wykonać aby spełnić wymogi nowych zapisów w usta-wie. Mamy nadzieję, że świadomość mieszkańców odnośnie potrzeby segre-gacji odpadów pozwoli nam wspólnie osiągnąć wyznaczone cele. Segregacja

odpadów i  wyeliminowanie wielu ne-gatywnych działań umoliwią poprawę estetyki naszego miasta oraz środowiska, w którym żyjemy.

gazetamyslowicka.comMAJ 2012 • NR 11 G A Z E T A B E Z P Ł A T N A

» STRONA 2 | AKTUALNOŚCI » STRONA 4 | AKTUALNOŚCINIELEGALNE DOMY SĄ JEDNAK LEGALNE? IDZIE LATO, A KĄPIELISK UBYWA

KULTURA » 08 KULTURA » 12 HISTORIA » 13

Jubileusz zespołu Negatyw

Duża popularność Nocy Muzeów

Jak zmieniał się Plac Wolności

AKTUALNOŚCI » 08

PONADTO W NUMERZE

R E K L A M A

Zapraszamyna dni Mysłowic

WIR ZACZYNA DZIAŁALNOŚĆ• STACYJA MYSLOWITZ • OŻYWIANIE RYNKU • CIUCH PARTY •

REWOLUCJA ŚMIECIOWA

CIĄG DALSZY NA STRONIE 3

REKLAMA

ZESKANUJ MNIE

OSOBY SEGREGUJĄCE ODPADY BĘDĄ PRAWDOPODOBNIE PŁACIĆ NIŻSZE RACHUNKI FOT. ARAMEDIA

Wraz z początkiem roku w życie weszła nowelizacja ustawy o utrzymaniu i porządku w gmi-nach. Nowe przepisy zmieniają dotychczasowy system zarządzania odpadami. Ustawodawca uzasadnia wprowadzenie nowelizacji potrzebą usprawnienia systemu zbierania, segregowania i przetwarzania odpadów komunalnych, do poziomu pozwalającego spełnić wymogi unijne.

Page 2: Gazeta Mysłowicka #11

02MA J 2012 • NR 11/2012

gazetamyslowicka.comAKTUALNOŚCI

Dużo mówi się ostatnimi czasy o po-trzebie ożywienia mysłowickiego rynku. Pomysłów jest wiele. Począwszy od zor-ganizowanych akcji o  charakterze kul-turalnym (o  akcji „Ożywianie Rynku” piszemy na stronie 5), a skończywszy na pomysłach postawienia w sercu miasta jarmarków świątecznych czy targowi-ska.

Z  pomysłem wystąpiła ostatnio gru-pa osób związana z  lokalami gastro-nomicznymi usytuowanymi na rynku. W  miesiącach letnich miałyby one mieć możliwość handlu do północy. W  praktyce oznaczałoby to ogródki piwne otwarte dwie godziny dłużej. Jak mówi jeden z  inicjatorów akcji Łukasz Prajer: – Ogródki piwne są miejscem skupiającym w ciepłe dni masę ludzi. Dzięki krótszej ciszy nocnej również wydarzenia kulturalne odbywające się na rynku będą mogły trwać do 24, a nie jak teraz do 22. Czasami zdarza się, że na rynku wyświetlane są filmy. W lato nawet o godz. 21.30 jest jeszcze niezbyt ciemno, a  jaki jest sens oglą-dać film wyświetlany przez rzutnik, gdy jeszcze nie jest ciemno i nic nie wi-

dać na ekranie? Dobrze wiemy także, że każdy kto dobrze się bawi podczas koncertu nie chce kończyć imprezy o  godzinie 22. Krótsza cisza nocna zapewne przyciągnie też nowe osoby na rynek. Młodzi mysłowiczanie nie będą musieli wyjeżdżać do ościennych miast w poszukiwaniu dobrej zabawy czy koncertów, seansów filmowych. Większa ilość ludzi na rynku i Grun-waldzkiej zachęci przedsiębiorców do tworzenia nowych lokali gastrono-micznych, co jeszcze bardziej pobudzi proces ożywiania rynku, jak i również przyniesie pozytywny efekt ekono-miczny dla miasta, choćby z  tytułu podatków.

Przykłady sąsiednich miast, w  któ-rych wydłużone zostały godziny handlu do późnych godzin nocnych pokazują, że pomysł sprawdza się doskonale po-budzając koniunkturę. Znana bardzo dobrze zainteresowanym ul. Mariacka w Katowicach w sezonie letnim przycią-ga setki, a  czasem tysiące osób. Nie da się jednak ukryć, że stan ten jest bardzo uciążliwy dla jej mieszkańców. Stano-wisko władz Katowic w tym przypadku

jest jednak niezmienne: Mariacka ma tętnić życiem i na nic zdają się tutaj ape-le mieszkańców ulicy.

Nie można jednak nie zauważyć, że odpoczynek, a  tym bardziej spotkania z kulturą nie każdemu kojarzą się z ku-flem piwa. Nie brakuje opinii, że rynek powinien służyć mieszkańcom, aby przebywając w  centrum miasta można było odpocząć, poddać się dobrej zaba-wie.

Na chwilę obecną przekroczenie cza-su ciszy nocnej nawet o kilka minut po-trafi skończyć się mandatem. Jak mówi komisarz Andrzej Szczerba z Komendy Miejskiej Policji w  Mysłowicach: – W tym roku w okolicach rynku prze-prowadziliśmy stosunkowo niewiele, bo tylko 22 różnego rodzaju interwen-cje, ale robi się coraz cieplej. Na rynku zbiera się większa ilość osób, więc spo-dziewamy się wzrostu liczby wykro-czeń związanych z zakłócaniem ciszy nocnej czy choćby ze spożywaniem alkoholu.

Ile takich sytuacji faktycznie ma miejsce? Odpowiedź nie jest prosta, bo mieszkańcy zazwyczaj dzwonią anonimowo na policję, aby donieść na zakłócających ciszę nocną. W  takim wypadku policja nie mając oskarżycie-la, nie ewidencjonuje tego wydarzenia w policyjnych systemach. Trudno także stwierdzić, ile mandatów za spożywa-nie alkoholu na rynku w  miejscach do tego nieprzeznaczonych wystawiono, bo mandatów także nie ewidencjonuje się ze względu na dokładne miejsce wysta-wienia. Samo wydłużenie godzin han-dlu nie oznacza oczywiście skrócenia czasu ciszy nocnej, ale z pewnością nie pomoże także w jej utrzymaniu.

g a z e t a m y s l o w i c k a . c o mWydawca: ARAmediaul. Mikołowska 29, 41-400 Mysłowice(32) 317 14 24

Druk: Polskapresse Sp. z o.o.Sosnowiec, ul. Baczyńskiego 25a

Redaktor naczelny: Bogumił StoksikZ-ca red. naczelnego: Bartosz KondziołkaSkład i opracowanie graficzne: Jakub Łaptaś

Zasięg: MysłowiceNakład: 10 000 sztukRedakcja: [email protected]

Zespół redakcyjny: Aleksandra Latos, Grażyna Wojciechowska, Adam Wojciechowski, Magdalena Gawlas, Agnieszka Czarnota, Leonard Czarnota, Aleksandra Nocoń, Krzysztof Korus, Redakcyjna Wróżka, Magdalena Sus, Damian Chojnacki, Anna Czarnota, Marlena Szulc, Patrycja Żurek, Maciej Januszewicz, P. Markiewka

Numer zamknięto 29 maja 2012Gazeta Mysłowicka jest prawnie zarejestrowanym czasopismem wpisanym do Sądowego Rejestru Dzienników i Czasopism pod poz. PR 2398.

Na postawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych ARAmedia zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w Gazecie Mysłowickiej jest zabronione bez zgody wydawcy.

Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i reklam, nie zwraca nie zamówionych tekstów i zdjęć, zastrzega sobie prawo do skracania otrzymanych materiałów i zmiany ich tytułów.

OGRÓDKI OŻYWIĄ RYNEK? W  styczniu rozpoczęli rozmowy, a  dzisiaj już pracują. Mowa o  Sto-warzyszeniu na Rzecz Wspierania i  Rozwoju Przedsiębiorczości w  My-słowicach. Po uzyskaniu osobowości prawnej jej działacze mogą wziąć się za poszukiwania rozwiązań poprawia-jących funkcjonowanie naszych lokal-nych przedsiębiorstw.

Z  początkiem roku radna Jolanta Charchuła zainicjowała spotkanie, powołujące do życia stowarzyszenie zrzeszające mysłowickich przedsię-biorców. W  spotkaniu wzięli udział przedstawiciele branży budowlanej, transportowej, ochrony zdrowia, gastronomicznej czy kosmetycznej. Podczas pierwszego spotkania zosta-

ły wybrane władze stowarzyszenia. W  roli przewodniczącego pracował będzie Maciej Sikora, restaurator. Do zarządu oddelegowano także Stellę Kowalczyk, właścicielkę szkoły języ-kowej Wieża Babel oraz Zbigniewa Gruszkę, prezesa firmy Transgór S.A.

Do zadań, jakie wyznaczyli sobie członkowie WiR-u, należeć będą pro-mocja marki mysłowickich przedsię-biorców, szukanie sposobu na zwal-czanie bezrobocia w  Mysłowicach, zagospodarowanie terenów miejskich czy pomoc młodym przedsiębiorcom w ich drodze do świata biznesu.

K R O N I K A POLICYJNA

W  niedzielę, 27 maja policjanci z  patrolówki zostali skierowani na inter-wencję do izby przyjęć szpitala miejskiego. Na miejscu zastali młodego mężczyznę, który będąc pod wpływem alkoholu gorączkował się ocze-kując na wieści z  "porodówki". Po rozmowie z  policjantami przyszły tata ochłonął i sam opuścił teren szpitala.

W niedzielne przedpołudnie, 20 maja policjanci z patrolówki podjęli inter-wencję wobec kompletnie pijanego mężczyzny, który "odpoczywał" na klat-ce schodowej jednego z budynków przy ul. Dziewanny. W czasie realizacji policyjnych procedur okazało się, że mężczyzna ten jest poszukiwany na podstawie 9 listów gończych, 5 nakazów doprowadzenia do najbliższego zakładu karnego lub aresztu śledczego i 2 zarządzeniami ustalenie miejsca pobytu do czynności prawnych. Zatrzymany trafił już za kraty.

W  niedzielę, 20.05 dyżurny policji odebrał zgłoszenie o  kłótni rodzinnej w jednym z domów w dzielnicy Brzezinka. Przybyli na miejsce policjanci ustalili przebieg zdarzenia i zatrzymali 43-letnią kobietę podejrzaną o ob-lanie męża gorącym olejem roślinnym w wyniku czego powstały u niego oparzenia głowy i klatki piersiowej. W chwili zatrzymania miała ona pro-mil alkoholu w  organizmie. Jak wstępnie ustalono przyczyną zdarzenia był wieloletni konflikt rodzinny. Mężczyzna został odwieziony do Centrum Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, gdzie stwierdzono rozległe oparze-nia II i III stopnia. 23 maja Sąd Rejonowy w Mysłowicach wobec zatrzyma-nej kobiety zastosował tymczasowe aresztowanie na okres dwóch miesię-cy. Za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu kobiecie grozi do 10 lat więzienia.

Partner Gazety Mysłowickiej:

www.myslowice.slaska.policja.gov.pl

Damian Chojnacki

Bogumił [email protected]

NA NAJBLIŻSZEJ SESJI RADY MIASTA PODEJMOWANY BĘDZIE TEMAT WYDŁUŻENIA GODZIN HANDLU NA MYSŁOWICKIM RYNKU. CHODZI PRZEDE WSZYSTKIM O POPULARNE W SEZONIE LETNIM OGRÓDKI PIWNE, KTÓRE CIESZĄ BYWALCÓW, ALE NIEKTÓRYM MIESZKAŃCOM BARDZO PRZESZKADZAJĄ.

WIR ROZPOCZYNA DZIAŁALNOŚĆ

Bogumił [email protected]

Jak dowiedzieliśmy się ok. miesiąc temu, Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie zawarła informacje, że w  My-słowicach w ciągu ostatnich 8 lat wydano 271 nielegalnych pozwoleń na budowę domów, sklepów i hal na terenach gór-niczych. W związku z tym urząd miasta wydał właśnie oświadczenie, z  którego dowiadujemy się, że po wydanej w 2003 roku uchwale w  sprawie przystąpienia do sporządzania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Miasta Mysłowice, w  2004 roku pod-jęto uchwałę w  sprawie odstąpienia od wynikającego z  poprzedniej uchwały sporządzania miejscowego planu zago-

spodarowania przestrzennego, również w zakresie terenów górniczych. Było to podstawą do wydania przez Dyrektora Okręgowego Urzędu Górniczego po-stanowienia określającego przydatność terenów górniczych do zabudowy, któ-ra to była z kolei podstawą do wydania decyzji o  warunkach zabudowy. Posta-nowienie Dyrektora Okręgowego Urzę-du Górniczego było także podstawą do stworzenia przez projektanta pewnych rozwiązań związanych z  negatywnymi skutkami eksploatacji górniczej. Powyż-sze czynniki były warunkami do wyda-nia przez urząd miasta pozwolenia na budowę. Według tej informacji wszystko

odbyło się więc zgodnie z prawem. Nie udało się jednak wyjaśnić, skąd wzię-ły się rozbieżności między wynikami kontroli, a  wiążącym dla prezydenta wystąpieniem pokontrolnym, jako że w  pierwszym jest zawarta informacja o  nielegalności pozwoleń, a  w  drugim już takiej informacji nie ma. W oświad-czeniu czytamy także, że sprawa ta bę-dzie wyjaśniana.

NIELEGALNE DOMY SĄ JEDNAK LEGALNE?

FOT.

ARA

MED

IA

Page 3: Gazeta Mysłowicka #11

03MAJ 2012 • NR 11/2012

AKTUALNOŚCI

REKLAMA

REWOLUCJA ŚMIECIOWA

Znajdź nas na Facebooku

facebook.com/gazetamyslowicka

Tym samym od 1 lipca 2013 r. gminy staną się właścicielami odpadów komu-nalnych wytworzonych na swoim tere-nie i będą odpowiedzialne za prawidło-we funkcjonowanie systemu odbierania odpadów od właścicieli nieruchomości. Mieszkańcy zostaną zobowiązani do segregacji odpadów, a  miasto zapewni im ich odbiór. Dotychczasową opłatę za wywóz śmieci uiszczaną przedsiębiorcy odbierającemu od nas odpady, zastąpi tzw. opłata celowa wpłacana "w  trybie ordynacji podatkowej", czyli będzie to tak zwany „podatek śmieciowy”. Z  po-wstałych w  ten sposób dochodów dla miasta, gmina pokryje koszty funkcjo-nowania systemu gospodarowania od-padami komunalnymi.

Z  punktu widzenia mieszkańców kluczowy jest sposób naliczania opłaty oraz jej wysokość. Ustawa dopuszcza cztery sposoby naliczania opłaty: może być ona opłatą ryczałtową od gospodar-stwa domowego, może zależeć od liczby mieszkańców danej nieruchomości, ilo-ści zużytej wody z danej nieruchomości lub też powierzchni lokalu mieszkalne-go. Każde z  tych rozwiązań ma swoje wady i  zalety z  punktu widzenia po-szczególnych właścicieli nieruchomości – np. gdy opłata będzie naliczana od po-wierzchni szczególnie dotkliwe odczują to osoby samotnie zamieszkujące duże mieszkania.

Drugi kluczowy element, z  punktu widzenia mieszkańców to wysokość opłat. Teraz zależą one od umów zawar-

tych przez poszczególnych właścicieli czy zarządców nieruchomości z firmami zajmującymi się wywozem odpadów i są zwykle uwzględniane w czynszu (a do-kładniej w  opłacie eksploatacyjnej) za mieszkanie, ale po wyłonieniu firmy od-powiadającej za obrót odpadami, klient (mieszkaniec gminy) nie będzie miał prawa do zmiany obsługującej go firmy, aż do następnego przetargu.

W  celu wyłonienia firmy odpowie-dzialnej za wywóz i składowanie śmieci, zostanie rozpisany przetarg na zasadach ustawy o  zamówieniach publicznych. Prezydent miasta wybierze przedsię-biorcę, z  którym podpisze umowę na kilka lat. I  tu pojawia się kontrower-sja, którą zaakcentował również Urząd Ochrony Konkurencji i  Konsumenta. Według UOKiK ustawa ta wzmacniać będzie monopole na rynkach lokalnych gospodarowania odpadami oraz po-zwali na faworyzowanie spółek gmin-nych zajmujących się nieczystościami. W  momencie wejścia w  życie ustawy w  dniu 01 lipca 2013 gmina może tak zorganizować przetarg, aby wygrywały przedsiębiorstwa komunalne. Kolejnym aspektem, który wzbudza wątpliwo-ści jest fakt, iż w  chwili wybrania fir-my zajmującej się naszymi śmieciami, mieszkańcy domów jednorodzinnych, bądź zarządcy nieruchomości zostaną pozbawieni możliwości negocjowania cen, a co za tym idzie wywierania wpły-wu na przedstawicieli firm wywożących śmieci. Może to również doprowadzić

do wzrostu cen za usługi, a także spadku jakości, gdyż wybrany na kilka lat przed-siębiorca nie będzie czuł się zobligowa-ny poprzez konkurencję, (której de facto nie będzie miał) do podnoszenia jakości świadczonych usług.

Do zalet ustawy zaliczyć można to, że pozwoli być może na diametralne zmniejszenie liczby dzikich wysypisk śmieci, ponieważ każdy mieszkaniec będzie zobligowany do uiszczania „po-datku śmieciowego”. Do tej pory część gospodarstw domowych chcąc uniknąć opłat za wywóz śmieci, wyrzucała je do lasu, bądź też podrzucała do nie swoich śmietników. Sytuacja ta może ulec zmia-nie, gdyż obecnie opłata za pozbycie się odpadów będzie pobierana automatycz-nie. Plusem całej sytuacji, będzie też zwiększenie ilości segregowanych śmie-ci. Miasto zapewni miejsca, w  których będzie można wrzucić posortowane bu-telki, papier, tworzywa sztuczne, metale, a mieszkańcy będą mogli przyczynić się do większej dbałości a  co za tym idzie poprawienia czystości naszych dzielnic.

Dodatkowo gmina zobowiązana jest do stworzenia punktów zbiórki takich odpadów jak zużyte baterie i  akumula-tory, zużyty sprzęt elektryczny i elektro-niczny, stare opony czy nawet materiały poremontowe.

Damian [email protected]

WIADOMOŚCI W SKRÓCIENSZZ SOLIDARNOŚĆ PRZEKAŻE PIENIĄDZE

MARSZ GÓRNOŚLĄSKIEJ TOŻSAMOŚCIStowarzyszenie Ślōnskŏ Ferajna 2 czerwca organizuje po raz drugi już Marsz Gōrnoślōnskij Tożsamości. Uczestnicy marszu spotkają się o go-dzinie 14.00 na Słupnej na parkingu Centralnego Muzeum Pożarnictwa. Postulatami organizatorów marszu są między innymi: wprowadzenie w  szkołach podstawowych i  gimnazjalnych edukacji regionalnej, uz-nanie gwary śląskiej za język regionalny, wprowadzenie śląskiej flagi i godła, obok polskiej symboliki w instytucjach administracji publicznej i samorządowej, utworzenie na Górnym Śląsku rejonu autonomiczne-go, a także dwujęzycznych nazw miejscowości.

ŚWIĘTO STRAŻAKÓW KWK MYSŁOWICEZakładowa Straż Pożarna przy kopalni Mysłowice-Wesoła świętowa-ła pięciolecie swojego istnienia. Po odznaczeniach, uroczystościach i  przemówieniach można było podziwiać nowy wóz, który otrzymali strażacy. Na chętnych czekała także przejażdżka windą strażacką i stra-żacka grochówka.

29 maja o godz. 10.00 w siedzibie Katowickiego Holdingu Węglowego SA w Katowicach, przy ul. Damrota 16-18 przedstawiciele NSZZ Solidar-ność KWK Mysłowice, Stowarzyszenia na Rzecz Ochrony Zdrowia i Po-mocy Społecznej w Mysłowicach oraz Górniczej Spółdzielni Pracy w My-słowicach przekażą pieniądze pochodzące z przeprowadzonej przez te organizacje zbiórki na rzecz rodzin ofiar i poszkodowanych w wypadku samochodowym z 29 marca br.

ANGIELSKI DLA MŁODYCH MYSŁOWICZANMysłowice, po podpisaniu przez Prezydenta Miasta porozumienia w spra-wie platformy “e-Proti”, otrzymały 7 000 loginów do bezpłatnej nauki języ-ka angielskiego dla najmłodszych. Loginy jeszcze w tym tygodniu trafią do wszystkich mysłowickich Przedszkoli i  Szkół Podstawowych. Każdy mały mysłowiczanin uczęszczający do przedszkola lub szkoły podstawo-wej otrzyma swój indywidualny login i kod dostępu, dzięki którym będzie mógł w każdej chwili, po wejściu na stronę internetową www.eproti.pl, realizować kurs nauki języka angielskiego.Kurs „e-Proti” został opracowany w oparciu o program „Zabawa słówkami metodą PROTI”. W jego skład wchodzą 54 gry i zabawy. Całość materiału została podzielona na 9 modułów głównych oraz 3 moduły zawierające testy sprawdzające. Platformę e-learningową zakupiła Metropolia Silesia.

DZIĘKI ZMIANOM W PRZEPISACH MA BYĆ MNIEJ TZW. „DZIKICH WYSYPISK” FOT. SXC.HU

Page 4: Gazeta Mysłowicka #11

04MA J 2012 • NR 11/2012

gazetamyslowicka.comAKTUALNOŚCI

Sezon letni tuż-tuż, a  upalne dni najlepiej spędzić nad wodą. Czy w My-słowicach będzie można się kąpać? Do dyspozycji mieszkańców były dwa ką-pieliska: „Słupna” i „Hubertus”. Niestety po dokonanej 18 maja kontroli pozosta-ła nam tylko jedna opcja. Straż miejska wraz z przedstawicielem KMP Mysłowi-ce, urzędnikiem z  urzędu miasta oraz pracownikiem SANEPID-u  dokonali komisyjnego odbioru akwenów wod-nych przed sezonem letnim.

Jako pierwsze kontroli zostało pod-dane kąpielisko „Hubertus”, które wzbu-dziło wiele wątpliwości i  w  tym roku nie zostanie otwarte. Dla straży miej-skiej priorytetem jest bezpieczeństwo mieszkańców użytkujących kąpieliska, a  kontrolujący sprawdzają rzetelność i  prawidłowość świadczenia przez przedsiębiorców usług w zakresie orga-nizacji i czystości akwenów wodnych.

Aby kąpielisko mogło zostać oddane do użytkowania, przygotowany musi być cały obiekt i teren wokół, czyli odnowio-ne i  bezpieczne place zabaw, boiska do gry w  piłkę, a  także skoszona trawa. Jeżeli zauważone zostają jakieś uchybie-nia i  nieprawidłowości, organizatorzy kąpielisk dostają zalecenia, do których muszą się zastosować jeszcze przed roz-poczęciem sezonu.

Miłośnicy kąpieli będą mogli od-wiedzać latem tego roku kąpielisko „Słupna”, ponieważ wyrażono przy-

chylne opinie i  zostanie ono otwarte. Oprócz kąpieli będzie można pograć tam w  siatkówkę plażową, koszykówkę lub ping-ponga. Każdego roku „Słupna” przyciąga zainteresowanych również z pobliskich miast, ale to właśnie u  są-siadów możemy znaleźć więcej miejsc kąpielowych.

W  Sosnowcu dostępne są kąpieliska „Sielec” i  „Niwka”, obydwa przeszły gruntowne remonty, a  „Niwka” wyglą-dem przypomina amerykańskie filmy. W  Katowicach wypoczywać można w  ośrodku rekreacyjno-wypoczynko-wym „Bugla”, który należy do jednego z najnowocześniejszych w Polsce. Skła-da się z  kompleksu 5 basenów z  atrak-cjami wodnymi i  zjeżdżalniami oraz boiskami do gry w  siatkówkę plażową i  piłkę nożną plażową. O  otwarciu po-informowało też kąpielisko „Rolna”, a  w  Dolinie Trzech Stawów na pewno nie zabraknie plażowiczów. Rok temu do użytku mieszkańców powróciło ką-pielisko „Paprocany” w  Tychach, które cieszy się niezwykłą popularnością. Można tam wypożyczyć kajaki lub ro-wery wodne, wybrać się na spacer lub wyprawę rowerową. Miasto organizuje tam koncerty, festyny, a także coroczne zawody w połowach ryb.

Jest to zła wiadomość dla zapalonych fanów piłki nożnej, którzy chcieliby spotkać się razem w  miejscu publicz-nym i na dużym ekranie zobaczyć mecz. Natomiast jest to dobra informacja dla tych, którzy nie są zwolennikami tego typu rozrywek. Przez Śląsk nie przewalą się tabuny turystów, nie będzie hałasu, śmieci, problemów komunikacyjnych i pijanych kibiców. Strefę wolną od Euro można wykorzystać do bardziej szczyt-nych celów. Idąc za przykładem takich ośrodków jak Zakopane lub Olsztyn, postawić na promocję miasta. Zapropo-nować turystom strefę ciszy i  spokoju, gdzie będą mogli odpocząć z  dala od hałaśliwych kibiców piłki nożnej, a przy okazji spędzą miło czas, gdyż przygoto-wano dla nich szereg imprez kulturalnych. Czy jednak jest to dobry pomysł? Może warto przygotować coś dla każdego?

Pod Spodkiem powstaną „ogrody”, gdzie będzie można oglądać piłkarskie mistrzostwa Europy. Organizacją zaj-muje się Miejski Ośrodek Sportu i  Re-kreacji w Katowicach. Ogrody pomiesz-czą ok. tysiąc osób, żeby zaoszczędzić na ochronie, a  sponsor imprezy – pro-ducent browaru – zapewni ławy, stoły i  piwo. Organizatorzy zaproszą też na plac przed Spodkiem restauratorów, którzy będą mogli rozłożyć tam swoje ogródki piwne.

Tymczasem w  chorzowskim parku miało być cicho i spokojnie – jednak, na ostatnią chwilę, postanowiono zorgani-zować tam miejsce dla śląskich kibiców. Strefa na 5 tysięcy osób zlokalizowana będzie na Dużej Łące przy Kapeluszu. Na kibiców biało-czerwonych czeka-

ją tutaj różne atrakcje. Oprócz tego, że będą mogli zobaczyć mecze Euro 2012 na czterech telebimach o  łącznej po-wierzchni 108 m2, dodatkowo zaplano-wano występy zespołów muzycznych, kabaretów oraz turniej w grę FIFA 2012. Organizatorzy informują, że wstęp bę-dzie kosztował 99 groszy, a  codziennie wśród uczestników losowane będą na-grody. Jeżeli planowany będzie koncert gwiazdy, to opłata wyniesie 10 zł. Znaj-dzie się też trybuna dla VIP-ów.

Gdzie jeszcze można będzie zobaczyć mistrzostwa europy? Wspólne ogląda-nie meczów zaplanowano w Częstocho-wie na placu Biegańskiego i w Będzinie w  parku na Dolnej Syberce. Obydwa miasta posiadają już licencję na trans-misję Euro 2012. Kibiców zapraszają również właściciele pubów. Jeśli pokaz będzie organizowany dla grupy do 150 osób, przekątna ekranu ma do 3 m, nie angażuje się sponsorów, a wstęp jest bez-płatny – właściciele nie muszą występo-wać o  licencję. A  jak sytuacja wygląda

w  naszym mieście? Rzecznik prasowy Urzędu Miasta Mysłowice Kamila Szal informuje, że organizacja strefy kibica to bardzo kosztowne przedsięwzięcie, dlatego trzeba było zdecydować, na co rozsądnie wydać pieniądze. Były Mi-strzostwa Świata w  Siatkówce Plażowej oraz impreza towarzysząca, czyli kon-cert zespołu Feel – na których zgroma-dziła się ogromna publiczność, również z  miast ościennych. A  przed nami ko-lejne ważne wydarzenia, bo już na po-czątku czerwca Dni Mysłowic połączone z 10-leciem zespołu Negatyw, a następ-nie Ekumeniczny Koncert Rodzinny, a  tam – bardzo popularny za oceanem – zespół Leeland z Teksasu.

Rzecznik podsumowuje: – Czerpiąc z doświadczeń innych miast, które orga-nizowały podobne strefy przy okazji po-przednich mistrzostw należy wyciągnąć wniosek, że poza finałami nie cieszyły się one znaczną popularnością. Decy-zja jest sztuką wyboru, a w czasach, gdy należy zwracać uwagę na wszystkie wy-datki podjęto decyzję o postawieniu na inne imprezy. – Czy możemy zgodzić się z tą opinią? Wszyscy przecież dobrze wiemy, że nic tak nie łączy Polaków jak wspólne kibicowanie naszej biało-czer-wonej drużynie. Na szczęście w tym celu Mysłowiczanie mogą udać się do pobli-skich pubów i  mecze Euro 2012 zoba-czyć w piłkarskiej atmosferze.

NA CAŁYM ŚLĄSKU NIE BĘDZIE EURO 2012, DRUŻYNY PIŁKARSKIE NIE BĘDĄ MIAŁY TUTAJ SWOICH BAZ, A TAKŻE NIE ZNAJDZIEMY TU RACZEJ STREF KIBICA. ZAPLANOWANO JE M.IN. W CHORZOWIE I W KATOWICACH. MYSŁOWICE WYBRAŁY ORGANIZACJĘ INNYCH IMPREZ.

MYSŁOWICE – STREFA WOLNA OD EURO

Aleksandra Nocoń[email protected]

Aleksandra Nocoń[email protected]

Edyta Helizanowicznadesłano

CORAZ MNIEJ KĄPIELISK

POMÓŻ NAM ZNALEŹĆ NOWY DOM

Mimo drugiego już przetargu nie było chętnych na mysłowicką dworcową kasę. Pasażerowie narzekają na utrudnienia, ale mysłowicka kasa przynosiła Przewozom Regionalnym straty. W  możliwość zaro-bienia na prowadzeniu dworcowej kasy nie wierzą najwyraźniej również poten-cjalni inwestorzy, bo na razie nikt nie od-powiedział na przetargi ogłoszone przez Przewozy Regionalne.

Zapytana o  szanse na powrót kasy bi-letowej rzecznik Przezozów Regionalnych Magdalena Tosza odpowiada: – Niestety jeśli nie zgłosi się chętny, to z naszej stro-ny nie przewidujemy na chwilę obecną działań mających na celu przywrócenie kasy biletowej. Kasa niestety nie za-rabiała na siebie. Niedogodnością jest z pewnością obecnie to, że chcący zaku-pić bilet miesięczny, bądź też kwartalny muszą udać się do kasy w innych mia-stach, ale niebawem ruszy internetowy system sprzedaży biletów okresowch, który powinien po części rozwiązać ten problem. Jednorazowe bilety bez dodat-kowej opłaty można zakupić oczywiście u konduktora, przez internet, lub przez telefon komórkowy.

Nic więc nie zapowiada, żeby kasa bile-towa wróciła do Mysłowic.

Zamiast Kasy Internetowy Bilet

Uwaga! Rośnie kradzież rowerów

Bogumił Stoksik www.myslowice.slaska.policja.gov.pl

Prezydent Miasta Mysłowice Edward Lasok zaprasza przedstawicieli i  człon-ków organizacji pozarządowych, działa-jących na terenie miasta Mysłowice, na-pierwsze spotkanie z Pełnomocnikiem ds. współpracy z  organizacjami poza-rządowymi, w  dniu 4 czerwca 2012r., o  godzinie 16.00 w  sali nr 204 Urzędu Miasta Mysłowice, przy ul. Powstań-ców 1. Na spotkaniu zostaną Państwo zapoznani z  zadaniami pełnomocnika, a  w  szczególności z  jego rolą w  wspól-nym budowaniu współpracy lokalnej. Odbędzie się również debata z  nowo-powołanym pełnomocnikiem na temat planu komunikacji oraz współdziałania w roku 2012. Zainteresowanych adopcją naszych czworonogów zapraszamy do Schroniska dla

Bezdomnych Zwierząt przy ul. Sosnowieckiej 16 w Mysłowicach. Szczegółowych in-formacji chętnie udzieli personel mysłowickiego przytuliska pod numerem telefonu: 032 316 08 85.

Piękny, pręgowany kot szuka nowych troskliwych właścicieli. Kot ma ok. 3lata i  jest po kastracji. Obdarzony miłością chętnie odwdzięczy się swoim opieku-nom tym samym.

Dostojna dziesięcioletnia suczka w ty-pie doga pilnie czeka na adopcję. Jest bardzo spokojnym, wdzięcznym psem, który z  pewnością przyniesie wiele ra-dości nowym właścicielom.

Spotkanie z pełnomocnikiem

Mysłowiccy policjanci informują, że znacząco rośnie liczba kradzieży jedno-śladów. Złodzieje wykorzystują każdą nadarzającą się okazję. Nie ułatwiajmy im tego procederu.Nasze pojazdy po-zostawiamy w miejscach ogólnodostęp-nych bez nadzoru, nie wykorzystujemy środków technicznych w postaci łańcu-chów, blokad itp. co powoduje, że zło-dzieje nie mają większych problemów z dokonaniem kradzieży. Częstsze też są włamania do niewłaściwie zabezpieczo-nych piwnic, skąd kradzione są rowery. Apelujemy o rozwagę i ostrożność w sy-tuacjach, gdy pozostawiamy bez opieki swój jednoślad.

Ważną sprawą jest też wiedza na te-mat cech identyfikujących nasz rower, gdyż to ułatwi policjantom odzyskanie skradzionego mienia. Jeżeli nie zacho-waliśmy dokumentów fabrycznych czy sklepowych naszego roweru, to zapisz-my sobie podstawowe informacje doty-czące jego opisu tj. nazwę, typ, model, kolor, numer fabryczny (jeśli posiada), numer znakowania (jeśli posiada)

Powyższe informacje ułatwią proce-dury policyjne i zwiększą szansę na od-zyskanie skradzionego roweru.

FOT. SXC.HU

Page 5: Gazeta Mysłowicka #11

05MAJ 2012 • NR 11/2012

AKTUALNOŚCI

W piątek 1 czerwca od godz. 14 na mysłowickim rynku rozpoczną się gry i zabawy dla najmłodszych dzieci.

Nad imprezą czuwać będą groźnie wy-glądający, ale w  gruncie rzeczy przy-jaźni piraci z  teatru Fabryka Marzeń.

Będą także balony, słodka, lepiąca się wata cukrowa, latawce oraz interesu-jące występy sekcji MOK. Na pewno wszystkie dzieci będą zachwycone.

W sobotę 2 czerwca nacieszyć uszy będą mogli fani zespołu Negatyw, któ-ry zagra z  okazji 10-lecia istnienia. Oprócz zespołu na koncert zostali za-proszeni także goście, a więc z Negaty-wem wystąpią: Tymon Tymański, Olaf Deriglassof i  Marcin Babko, którzy wykonają znane wszystkim przeboje mysłowickiej grupy. Przed koncertem głównej gwiazdy wieczoru zaprezen-tują się i  umilą mysłowiczanom czas: Korbowód, The October Leaves oraz Neony. Zapowiada się wieczór pełen świetnej muzyki! Początek o godz. 18.

W  niedzielę 3 czerwca impreza przeniesie się na Słupną. Restauracja Turkus zamieni się w  średniowieczną jadłodajnię, a cały teren parku opanu-ją dzielni rycerze i  przepiękne damy.

A  to za sprawą Bractwa Rycerskiego Ziemi Ogrodzienieckiej. O  godz. 15 rozpoczną się warsztaty nauk rzemio-sła różnego, turnieje o serce pięknych pań oraz „bitwy na śmierć i  życie”. Zobaczyć będzie można pokazy łucz-nictwa, piękne historyczne tańce i po-kazy ognia. Dla nas, plebejuszy, gry i  zabawy plebejskie, przy których bę-dzie świetna zabawa i dużo śmiechu.

W tym roku przygotowano dla my-słowiczan, nie tylko tych najmłod-szych, wiele ciekawych atrakcji, gier i  zabaw. Najmłodsi na pewno będą szczęśliwi mogąc uczestniczyć w  ob-

chodach Świętojańskich Dni Mysło-wic, a  i  dla rodziców znajdzie się coś dobrego. Będą słodycze, dobre jedze-nie, chłodne piwo i wiele innych atrak-cji, które do pojawienia się w mieście skuszą niejednego.

Szczegółowy plan imprezy znajdą Państwo w „Rozkładzie Jazdy MOK na czerwiec” zamieszczonym w  tym wy-daniu gazety.

ŚWIĘTOJAŃSKIE DNI MYSŁOWICPIERWSZY WEEKEND CZERWCA BĘDZIE NALEŻAŁ W MYSŁOWICACH DO NAJMŁODSZYCH. SZYKUJĄ SIĘ ŚWIĘTOJAŃSKIE DNI MYSŁOWIC, KTÓRE MAJĄ DO ZAOFEROWANIA TYM MŁODSZYM ORAZ TYM TROCHĘ STARSZYM DZIECIOM MNÓSTWO ATRAKCJI. A  ŻE PIERWSZEGO CZERWCA JEST DZIEŃ DZIECKA, TAKŻE OKAZJA JEST PODWÓJNA.

Patrycja Ż[email protected]

W  końcu mysłowiczanie mieli szan-sę spędzić zupełnie inaczej słoneczną, majową sobotę, mając do wyboru kilka spośród zaplanowanych atrakcji. Pogo-da dopisała, gdyż wszystko odbywało się pod gołym niebem. Gdyby padało, im-preza zostałaby odwołana. Na szczęście świeciło słońce i  nastroje dopisywały. Wszystko odbyło się zgodnie z planem, a rynek rzeczywiście ożył.

Skąd pomysł na ożywienie rynku? Na to pytanie odpowiedział nam wi-cedyrektor MOK Michał Skiba: – Idea narodziła się z  potrzeby ożywienia martwej przestrzeni miejskiej starówki. Mysłowicki Ośrodek Kultury planuje w  każdą sobotę tygodnia w  godzinach popołudniowych organizować impre-zy kulturalne na rynku Starego Miasta.

Prezentować się będą: sekcje MOK, wokaliści, lokalne zespoły, zespoły ar-tystyczne działające przy szkołach oraz innych ośrodkach naszego miasta. Nie zabraknie również plenerowych wystaw malarstwa, fotografii i  rękodzieła oraz wielu innych atrakcji mających na celu zaktywować społeczność Mysłowic.

Mysłowiczanie mogli korzystać w  piękny majowy weekend z  ożywio-nego rynku, na którym wiele się działo. Impreza rozpoczęła się o godz. 17 wysta-wą zdjęć osób należących do klubu foto-graficznego. Następnie zaprezentowały się zespoły taneczne Just Dance, działa-jące w MOK. Zaprezentowano interesu-jący taniec współczesny.

Kulminacją wieczoru był występ zespołu Radio. Zespół ten pochodzi

z Mysłowic i został założony w połowie 2007 r. Gra autorskie, typowo rockowe kompozycje. Ich muzyka to alternatyw-ny rock, w twórczości zespołu dominuje szczerość, energia, uczucia i  gitarowy szum, z  którego wyłania się ich arty-styczne spełnienie. Stawiają na praw-dziwość. Po reakcji publiczności wnosić można, że koncert naprawdę się podo-bał. Grupa może pochwalić się tym, że dała już kilkadziesiąt koncertów, także za granicą oraz wzięła udział w kilku fe-stiwalach. Muzycy wszędzie przyjmowa-ni są bardzo ciepło i z uznaniem. Podob-nie było w mieście, z którego pochodzą.

Był to pierwszy z  wielu weekendów, które mają sprawić, że mysłowicki ry-nek ożyje, stanie się sercem miasta, miejscem atrakcyjnym dla każdego,

bez względu na wiek i zainteresowania. Idea jest świetna, pomysł wielu osobom przypadł do gustu i  mają one nadzie-ję, że nie umrze. Wyjście na miasto by pooglądać fotografie, usłyszeć ciekawy koncert, spotkać się z przyjaciółmi, zo-baczyć uzdolnionych ludzi z  naszego miasta, którzy działają w MOK, to świet-ny sposób na spędzenie sobotniego czy niedzielnego popołudnia. Każdy z  nas

chciałby, aby w  mieście działy się róż-ne ciekawe rzeczy, by czekało się z nie-cierpliwością na weekend i na atrakcje, które przyniesie. Idea Mysłowickiego Ośrodka Kultury jest naprawdę godna uwagi. Oby trwała i była skutecznie re-alizowana.

Patrycja Ż[email protected]

„OŻYWIENIE MYSŁOWICKIEGO RYNKU!”19 MAJA ODBYŁA SIĘ IMPREZA W  RAMACH AKCJI OŻYWIANIA MYSŁOWICKIEGO RYNKU, KTÓRĄ ZORGANIZOWAŁ MYSŁOWICKI OŚRODEK KULTURY. – SPOTKANIA MAJĄ NA CELU POBUDZENIE KULTURALNE SERCA NASZEGO MIASTA – MÓWI WICEDYREKTOR MOK.

REKLAMA

FOT.

LEO

NA

RD C

ZARN

OTA

ATRAKCJĄ BĘDĄ M.IN. POKAZY RYCERSKIE FOT. M.GÓRKA

REKLAMA

Page 6: Gazeta Mysłowicka #11

06MA J 2012 • NR 11/2012

gazetamyslowicka.comAKTUALNOŚCI

Od pięciu lat na przełomie maja i czerw-ca kapituła złożona z naukowców zajmu-jących się problematyka górnośląską og-łasza nazwiska laureatów Nagrody im. ks. Augustina Weltzla – „Górnośląski Tacyta”. W tym roku w kategorii „badacz historii” laureatem został mysłowiczanin, emeryto-wany profesor Uniwersytetu Ekonomicz-nego w Katowicach.

Nagroda została ustanowiona przez Ruch Autonomii Śląska w  roku 2007 w  celu uhonorowania wysiłków badaczy i popularyzatorów historii regionu.

Patronem nagrody jest pionier górno-śląskiej historiografii, ks. Augustin Weltzel (1817-1897), nazywany przez współczes-

nych „górnośląskim Tacytem”. Publikacje Weltzla to przykład naukowej rzetelności i  braku narodowych uprzedzeń, które miały w  poważnym stopniu zaważyć na późniejszym dziejopisarstwie dotyczącym regionu.

Podczas uroczystości jaka odbyła się 24 maja w  auli Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Ślaskiego w  Katowicach, prowadzący dr Tomasz Słupik przedsta-wił tegorocznych laureatów. W  kategorii „popularyzator historii” laureatką została prof. Joanna Roztropowicz z Uniwersytetu Opolskiego. Prof. Sulikowi nagroda została przyznana za książkę „Historia Mysłowic 1922-1945”. Laudację poświęconą laure-atowi wygłosił przewodniczący kapituły prof. Ryszard Kaczmarek. Okolicznościo-we statuetki wręczył dr Jerzy Gorzelik, po czym laureaci i  zaproszeni goście wzięli udział w  dyskusji panelowej „Podziały, powrót czy przyłączenie – Górny Śląsk w 1922 roku”. Po zakończonej uroczystości udało się skłonić dzisiejszego laureata do krótkiej rozmowyElżbieta Tomecka: Panie Profesorze, po tym jak kilka miesięcy temu ukazała się na rynku książka "Historia Mysłowic 1922-1945" Pana autorstwa, media bar-dzo szeroko ten fakt komentowały. Te-raz kiedy już ta "gorączka" trochę opad-ła, kapituła nagrody im .ks. Augustina Weltzla przyznała Panu statuetkę "Gór-nośląskiego Tacyta" w kategorii "badacz historii" za rok 2011. Czym jest dla Pana

to zaszczytne wyróżnienie?Alfred Sulik: Dla mnie jest to wielki za-szczyt i honor, że moje badania związane z  historią Śląska zyskały uznanie Kapi-tuły Nagrody im. ks. Augustyna Weltzla „Górnośląski Tacyt”. Czuję się zaszczycony z tego powodu, że zostałem uhonorowany w schyłkowym okresie mojego życia. Na-groda jest również satysfakcją za pięcio-letnią pracę, jaką poświęciłem na pisanie obszernej książki nie tylko bez ekwiwalen-tu pieniężnego, ale także konieczności jej wydrukowania za własne środki. A  więc praktycznie bez zarobku. Wiemy, że zgromadził Pan materiały do trzeciej części historii Mysłowic. Kiedy możemy spodziewać się jej wydania?Brak zainteresowania w  Mysłowicach moją pracą nad dziejami miasta sprawił, że od kilku miesięcy, mimo zgromadze-nia potrzebnych materiałów, zaniechałem pracy. Do dalszej pracy zachęciła mnie jednak wręczona statuetka „Górnośląskie-go Tacyta”. T. III „Historia Mysłowic 1945 – 2012, tworzyć będzie „Trylogię dziejów Mysłowic”. Jeżeli mój zaawansowany wiek i stan zdrowia pozwoli, to zamierzam na-pisać jeszcze popularną historię dla dzieci.Dziękując za rozmowę życzę Panu Pro-fesorowi zdrowia i zrealizowania zamie-rzeń.

FOT. LUCJAN TOMECKI

REKLAMA

Uroczystość organizowana była przez Katowicką Izbę Rzemieślniczą. Zarząd Związku Rzemiosła Polskiego odznaczył Platynowym Medalem Imienia Jana Kiliń-skiego Mysłowiczanina Henryka Nowoka, za szczególne zasługi dla rozwoju rzemio-sła polskiego oraz listem gratulacyjnym z  okazji jubileuszu 30-lecia firmy. Sam odznaczony mówi: – Z  tylu odznaczeń, które dostałem to jest najważniesze, po-nieważ nie ma tu żadnej polityki. Nie chwaląc się, to z  wielu osób zrobiłem dobrych fachowców, również z  takich, którzy w szkole nie przejawiali wielu ta-lentów i z tego jestem dumny. Poprzecz-ka jest wysoko ustawiona. Trzeba mieć 50 uczniów z czego 10 musi mieć bardzo dobrą ocenę, co jest rzeczą bardzo trud-ną.

Do dnia dzisiejszego pan Henryk wy-szkolił 58 uczniów. Zapowiada jednak, że na 70. urodziny chciałby, żeby było ich 70. Samo szkolenie nie jest rzeczą prostą i trwa kilka lat. Po trzech latach zdaje się egzamin czeladniczy. Po następnych 5 można ubie-gać się o tytuł mistrza.

Na doskonałe fryzjerki wyszkolił także swoją córkę Katarzynę (również mistrzy-nię) i wnuczkę Sonię, która stanowi już 4 pokolenie fryzjerskiej tradycji w  rodzinie Nowoków i ma już za sobą znaczace suk-cesy w  branży. Co ciekawe, zdecydowana większość praktykujących w zakładzie fry-zjerskim to panie. W całej praktyce fryzjer-skiej pan Henryk szkolił tylko dwóch męż-czyzn – i jak sam mówi – o dwóch za dużo.

Nowok otrzymał już wiele odznaczeń i  nagród. Tyle, że nawet jemu samemu trudno zliczyć. Nie sposób wymienić wszystkich, ale trzeba wspomnieć o  Ho-norowej Odznace Rzemiosła, Srebrnym i  Złotym Medalu imienia Jana Kilińskie-go i Złotej Odznace za szkolenie uczniów w  rzemiośle. Posiada też rzemieślniczy „Złoty Laur”. Duże osiągnięcie stanowi też fakt, że jest on jedynym mysłowickim rzemieślnikiem, który został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. Odznaczenie to podpisał sam prezydent RP Bronisław Komorowski. Pan Henryk otrzymał w tym dniu również Szablę Rzemiosła. W lutym zeszłego roku dołączył natomiast do eli-tarnego grona osób odznaczonych tytułem „Zasłużony dla miasta Mysłowice”.

Jaka jest recepta na sukces w nauczaniu zawodu? – Trzeba traktować ucznia jak swoją córkę czy syna. Jestem wymaga-jący, ale mam cierpliwość i  lubię tłu-maczyć – mówi pan Henryk. – Oprócz osoby, która chce uczyć, potrzebna jest też osoba, która chce być uczona. Jeśli jest taka osoba, to staram się dzia-łać według zasady, którą wpojono mi w  szkole, że z  każdego ucznia wycią-gam tyle ile się da.

Trzeba przyznać, że recepta ta sprawdza się doskonale. Panu Henrykowi serdecznie gratulujemy!

NAJWYŻSZE ODZNACZENIE DLA HENRYKA NOWOKA

ŚLĄSKI TACYT DLA PROFERSORA SULIKA

JEDEN Z NAJSTARSZYCH PRACUJĄCYCH NA ŚLĄSKU FRYZJERÓW 21 MAJA ZOSTAŁ ODZNACZONY PRZEZ CECH RZEMIOSŁ NAJWYŻSZYM Z  MOŻLIWYCH ODZNACZEŃ. – TO NAJWYŻSZE ODZNACZENIE, JAKIE MOGŁEM ZDOBYĆ – MÓWI LAUREAT– ALE BĘDĘ PRACOWAŁ DO KOŃCA ŚWIATA I JEDEN DZIEŃ DŁUŻEJ.

Bogumił [email protected]

Elżbieta TomeckaRuch Autonomii Śląska

Dzień Dziecka w Salonie Fryzjerskim Henryka Nowoka

Wszystkie dzieci, do 13 roku życia Pan Henryk zaprasza do swojego salonu na darmowe strzyżenie i upominki dla każde-

go malucha

Każde dziecko do 13 roku życia, które 1 czerwca pojawi się w  salonie fryzjerskim z  egzemplarzem "Gazety Mysłowi-

ckiej", otrzyma dodatkowy upominek!

FOT.

ARA

MED

IA

Page 7: Gazeta Mysłowicka #11

07MAJ 2012 • NR 11/2012

AKTUALNOŚCI

Iwona Bocz i  Grzegorz Rykaczewski są właścicielami „Stacyji” na mysłowi-ckim dworcu głównym, która posiada duszę. Obrazy, tary do prania, maszy-na Singer, kufry, gramofony to zale-dwie część antyków, które się do tego przyczyniają.

– Iwonka – mówi Rykaczewski – jest historykiem sztuki, specjalistką w  dziedzinie porcelany. – Właściciel mówi o  zainteresowaniu starociami: – Co ciekawe, obserwujemy je zarówno u osób starszych, u których wywołuje-

my wzruszenie, jak i u najmłodszych, kojarzących niejasno nasze rzeczy. Inspirują nas ludzie, rozmowy z nimi, słowa krytyki, które pobudzają do ja-kichś wniosków, jak i życzliwe słowo, które dodaje wiary w  to co robimy. Choć sprzedaż odbywa się najczęściej drogą internetową, bezpośredni kon-takt z ludźmi umożliwia nasz rozwój.

Plany na nieodległą przyszłość są bar-dzo bogate. W  pomieszczeniu vis-à-vis wejściowych drzwi ma powstać scena. Każdy posiadający predyspozycje mu-

zyczne będzie mógł wypróbować swoich sił m.in. na gitarze, akordeonie czy man-dolinie. Można ją wykorzystać także dla osób prezentujących wiersze. Dalej po-wędrujemy w  kierunku baru krytego strzechą – kawiarenki z  drewnianymi stołami i wygodnymi kanapami. Emisja starych filmów uatrakcyjni w niej pobyt. Na degustatorów tradycyjnego śląskiego piwa czekać będzie zimny kufelek. Na zewnątrz zostaną wystawione parasolki. Planowana jest też galeria obrazów.

„Dla każdego coś dobrego” to oferta licznych kącików: historycznego, sece-syjnego, wyposażenia śląskiej kuchni, jak i dla czytelnika.

– Mile widziane są u nas wycieczki ze szkół – mówi właściciel. – Zaprasza-my bez biletów wstępu.

Zachęca też do akcji oczyszczenia strychów i piwnic. – Być może znajduje się tam jakaś szlachetna staroć.

Jakich jeszcze atrakcji możemy ocze-kiwać w  najbliższym czasie? – Jestem właścicielem zabytkowej rikszy indyj-skiej. Początkowo jeździłem nią na Ni-kiszowcu. Obecnie zmodernizowałem ją wbudowanym silnikiem. Kierunek Trójkąt Trzech Cesarzy doda akcentu historycznego. W Dzień Dziecka udo-stępniam ją dla dzieci. Będą mogły

zostać przewiezione unikatowym po-jazdem – mówi Rykaczewski. – Chce-my rozpowszechniać kulturę i historię Mysłowic.

Nie mamy już wątpliwości, że „Stacy-ja Myslowitz” nie należy do wyblakłych miejsc z  zakurzonymi antykami, lecz obiektów tętniących życiem. Zatem, jako mysłowiczanie, trzymamy kciuki!

WCHODZĄC W PODZIEMNE PRZEJŚCIE W MYSŁOWICACH MIJAMY DWIE LALKI Z LEŻĄCĄ POMIĘDZY NIMI WALIZKĄ. ZATRZYMUJEMY WZROK NA TEKTUROWEJ KARTCE „ZBIERAMY NA BRACISZKA”. WSPINAMY SIĘ PO SCHODACH W  KIERUNKU „STACYJI MYSLOWITZ”, A  TAM MAGICZNY ŚWIAT ZABYTKOWYCH PRZEDMIOTÓW.

REKLAMA

STACYJA NIEZAKURZONYCH ANTYKÓW

RIKSZA BĘDZIE ATRAKCJĄ DNIA DZIECKA FOT. WWW.NUTKAHISTORIITANIOWWW.PL FOT. WWW.NUTKAHISTORIITANIOWWW.PL

Małgorzata [email protected]

Jak co miesiąc zapraszamy do kina – tym razem rodziców, którzy nie chcą po-zostawiać w domu maleństwa, ale pragną zrobić coś dla siebie. Wiele kin wprowa-dza do swojego repertuaru seanse dla ro-dziców. Robi tak także kino Helios w cy-klu „Rodzice w kinie”.

Jaśniejsza niż zazwyczaj sala kinowa, odpowiednie natężenie dźwięku, prze-wijak, mata do zabawy dla bardziej nie-cierpliwych maluchów, kącik dziecięcy pod opieką animatorki oraz spotkania z  ekspertami rozpoczynają się już 22 czerwca przy okazji premiery filmu „Jak urodzić i nie zwariować”.

To adaptacja bestsellerowego porad-nika dla przyszłych rodziców „W oczeki-waniu na dziecko”. Na ekranie Cameron Diaz, Jennifer Lopez, Elizabeth Banks oraz cała plejada postaci, które w muszą zmierzyć się z nowym doświadczeniem, które okazuje się większym wyzwaniem niż prowadzenie telewizyjnego show o  fitnessie, bycie celebrytą czy randko-wanie i  na pewno nie wygląda tak, jak w poradnikach.

Więcej informacji już wkrótce na www.helios.pl. Dla 2 pierwszych osób, które wyślą na adres [email protected] hasło „RODZICE W KINIE” namy podwójne zaproszenia na seans. Podczas seansu będzie można wygrać poradniki wydawnictwa Mamania.

Kino Helios, ul. Uniwersytecka 13,Katowice

Rodzicie wychodzą … z maleństwem do kina!

Anna Czarnota

Page 8: Gazeta Mysłowicka #11

08MA J 2012 • NR 11/2012

gazetamyslowicka.comKULTURA

Damian Chojnacki, Magdalena Gaw-las: Gracie ze sobą już 10 lat. Jak roz-poczęła się wasza przygoda z muzyką alternatywną?Mietall Waluś: Zaczęło się bardzo daw-no temu – jeszcze w innym składzie mu-zycznym. Jako piętnastolatkowie w 1993 roku wraz z Darkiem Kowolikiem i jego bratem Krzyśkiem graliśmy w  zespole Skowyt, w  którym wokalistą był Adam Żuk. Mieliśmy wielką chęć grania, doj-rzewaliśmy, a nasza muzyka ewoluowa-ła, zmienialiśmy skład grupy i  tym oto sposobem, w  1998 roku sam stanąłem za mikrofonem. Do zespołu dołączył Afgan, a grupa przyjęła nazwę Negatyw. W  wyniku ciężkiej pracy udało nam się podpisać kontrakt fonograficzny na trzy płyty z firmą Warner Music i dzięki temu w 2002 roku wydaliśmy naszą de-biutancką płytę „Paczatarez”.Premiera tej płyty odbiła się głośnym echem. Zamieszczone na niej utwory można było usłyszeć w wielu rozgłoś-niach radiowych oraz telewizyjnych stacjach muzycznych. Uważacie, że w pełni wykorzystaliście sukces swojej pierwszej płyty?Myślę, że nie. Debiutancki krążek po-zwolił nam na dotarcie do szerszej publiczności. Graliśmy bardzo dużo koncertów. Mieliśmy totalnego kręćka i  w  pewnym momencie trochę odpuś-ciliśmy. Generalnie, ja tego nie żałuję. Nadal gramy i robimy to, co nas cieszy. Nabraliśmy trochę dystansu. Z biegiem czasu powstawały piosenki mniej ra-diowe – nie tak melodyjne jak te z pły-ty „Paczatarez”, które miały potencjał komercyjny. Ostatnia piosenka, którą nagraliśmy, „Za ekranem odwagi”, na-wiązuje do czasów pierwszych płyt.Na waszą ostatnią płytę fani musieli sporo czasu czekać. „Virus” został wy-dany w  2010 roku, pięć lat po „Man-chesterze”. Jak długo będziemy czekali na kolejny album?Planujemy wydać go już tej jesieni – w październiku lub listopadzie. Chcemy uniknąć tak długich przerw jak to było w  tamtym przypadku. Zamierzamy ru-szyć w trasę koncertową promującą nasz nowy krążek już w listopadzie.Nie będzie już chyba tak intensywna jak wasza pierwsza, legendarna trasa po klubowej mapie Polski?To było mordercze przeżycie – nie pa-miętamy połowy z tego czasu. Przy trzy-dziestym koncercie płakałem, że mamy jeszcze dwadzieścia przed sobą. Myślę, że już byśmy tego nie powtórzyli.Trasa zapisała się w  historii muzyki rockowej. 52 koncerty w 75 dni to nie lada wyczyn.

To była chyba najdłuższa trasa klubowa w  Polsce. W  tak krótkim czasie odby-ło się tak dużo koncertów. Po tych 70 dniach w  trasie graliśmy jak maszyny. To była niesamowita szkoła – lekcja to-talnego rock’n’rolla.Najdłuższa trasa klubowa to nie wszystko. Graliście też w wielu niety-powych miejscach, takich jak areszt śledczy, zakład karny, dach Wydziału Fizyki Uniwersytetu Śląskiego czy Pla-netarium Śląskie. Które z tych miejsc szczególnie utkwiło wam w pamięci?W  każdym miejscu są inni ludzie, któ-rzy inaczej reagują na naszą muzykę, a to z kolei wpływa na to, jak czujemy się podczas koncertu. Nieważne, czy to jest dach uniwersytetu, czy koncert w  ma-łym londyńskim klubie. Każdy nasz występ to dzielenie się z ludźmi muzyką, poznawanie ludzi – nie tylko tych, któ-rzy przychodzą na koncerty.Znajomości z  poznanymi muzykami doprowadziły do ich udziału w  wa-szym jubileuszowym koncercie w  Te-atrze Śląskim. Co wpłynęło na wybór tych, a nie innych gości?To nie są przypadkowe osoby. Dzwoni-liśmy do zespołów i wokalistów, których naprawdę chcieliśmy w  tym momencie gościć na scenie. I w ten sposób można było zobaczyć, jak zespół Negatyw wy-

stępuje z takimi wykonawcami jak Hey, Muniek Staszczyk, Olaf Deriglasoff, Ma-ciek Cieślak czy bracia Bartkowiak z ze-społu The October Leaves.Jak ich poznaliście?Z  zespołem Hey znamy się ponad 10 lat, przyjaźnimy się. Spędziłem z  nimi bardzo dużo czasu. Byliśmy razem na kilku Sylwestrach, zagraliśmy razem wiele koncertów. Muńka poznaliśmy po nagraniu pierwszej płyty. Darzę go ogromnym szacunkiem i  sympatią. Wystąpiłem w teledysku T.Love – „Love Love Love”. Było to dla mnie cenne do-świadczenie. Nasz gitarzysta Darek Ko-wolik w zastępstwie za Maćka Majchrza-ka wyruszył w 2006 roku razem z T.Love w  trasę koncertową po Anglii, Irlandii i  Stanach Zjednoczonych. Olafa Deri-glasoffa nawet nie pamiętam, gdzie po-znaliśmy, ale mamy bardzo dobry kon-takt ze sobą. Pożyczyliśmy nawet kiedyś od niego gitarę potrzebną do nagrania trzeciej płyty. Z  Maćkiem Cieślakiem połączył mnie projekt Lenny Valentino. Chcieliśmy również zaprosić zespół The October Leaves, któremu kibicujemy, a  który nie wydał jeszcze dotąd żadnej płyty.W jednym z wywiadów na temat wy-boru Teatru Śląskiego jako miejsca waszego koncertu jubileuszowego

powiedziałeś: „Chcę, żeby te 300-400 osób publiczności poczuło, że to nie jest feta dla szpanu”. Nie myśleliście, żeby poszukać takiego miejsca w My-słowicach?Każdy z  nas sam potrafi odpowiedzieć na to pytanie. Jesteśmy stąd i  bardzo chcieliśmy, aby taką imprezę zorgani-zować właśnie tutaj. Marzy nam się, aby w  naszym mieście powstał swego ro-dzaju amfiteatr, w którym swoje utwory mogłyby prezentować wszystkie lokalne

kapele. W  Mysłowicach nie ma jednak takiego miejsca, gdzie można byłoby nagrać materiał na płytę DVD z  kon-certu w  taki sposób, aby dobrze się ją oglądało w telewizji. Nie chcieliśmy też robić jubileuszowej imprezy w plenerze, ponieważ zebrałaby ona wiele przypad-kowych osób, a  zależało nam na tym, aby to wydarzenie było czymś wyjątko-wym zarówno dla nas, jak i dla naszych fanów. Nie chcieliśmy, aby nasz jubile-usz kojarzony był z  popcornem i  watą cukrową. To miało być nasze święto – bliski kontakt z fanami, muzyką i zapro-szonymi gośćmi.Kiedy planujecie wydać płytę DVD z  tego koncertu? Czy jej premiera zbiegnie się w  czasie z  premierą wa-szego najnowszego albumu?Chcielibyśmy, aby DVD z tego koncertu było dołączone do nowej płyty, którą zamierzamy wydać jesienią. Traktuje-my to nagranie jako pamiątkę z naszego jubileuszu i  dlatego zależy nam na jak najlepszej jakości materiału. Chcemy, aby całe wydanie było dopracowane w najdrobniejszym szczególe – zarówno pod względem estetycznym jak i  mu-zycznym.Kogo możemy się spodziewać 2 czerwca na mysłowickim rynku?Z  pewnością Tymona Tymańskiego, którego niestety zabrakło w Teatrze Ślą-skim. Swoje przybycie potwierdzili też Olaf Deriglasoff, a  także Marcin Babko z  zespołu hipiersoniK. Przed naszym występem na scenie zobaczymy również Korbowód, Neony z  Wrocławia oraz grupę The October Leaves.Czego można wam życzyć na kolejne 10 lat działalności muzycznej?Przede wszystkim zdrowia. Może trochę szczęścia.

NEGATYW ŚWIĘTUJE

REKLAMA

REKLAMA

NIEDAWNO OBCHODZILI SWOJE URODZINY. KONCERT Z  TEJ OKAZJI ZORGANIZOWALI 7 MAJA W  TEATRZE ŚLĄSKIM W  KATOWICACH. NEGATYW O  SWOICH FANACH Z  MYSŁOWIC JEDNAK NIE ZAPOMNIAŁ. JUBILEUSZOWY WYSTĘP Z OKAZJI 10-LECIA ICH PRACY ARTYSTYCZNEJ ODBĘDZIE SIĘ 2 CZERWCA NA MYSŁOWICKIM RYNKU W RAMACH ŚWIĘTOJAŃSKICH DNI MYSŁOWIC.

ZESPÓŁ NEGATYW FOT. NADESŁANO

Page 9: Gazeta Mysłowicka #11

09MAJ 2012 • NR 11/2012

KULTURA

W  dzisiejszym, zabieganym i  peł-nym pracy świecie, my jako ludzie, musimy zdać sobie sprawę, że po-trzebny nam jest drugi człowiek. Że

potrzebny nam jest czas na modli-twę, zadumę i odpoczynek. Koncert ma trafić szczególnie do jednostki, jaką jest rodzina, do matek, ojców

i dzieci w różnym wieku. „Bądź jak Jezus” ma być szansą na to, by wspól-nie spędzić wolny dzień, radośnie i twórczo. Organizatorzy pragną, aby ludzie nabyli nowe pokłady toleran-cji i  szacunku zarówno w  rodzina, ale także w  większych jednostkach społecznych.

Podczas koncertu spotkają się ludzie różnych wyznań chrześcijań-skich: katolicy, wyznawcy prawosła-wia i protestanci, co ma na celu zli-kwidowanie niektórych stereotypów i  znalezienie wspólnych płaszczyzn do rozmowy. Koncert ma na celu przełamanie barier, ludzie mają się tam dobrze bawić, poznawać nowych ludzi i nawiązywać przyjaźnie.

Oczywiście jeśli koncert, to nie może zabraknąć dobrej muzyki. Mu-zyki, która nie tylko świetnie brzmi, ale także niesie ze sobą pozytywne przesłanie, a  także łączy ludzi i  po-budza do myślenia. W  tym roku podczas imprezy wystąpi jeden z naj-popularniejszych zespołów chrześ-cijańskich, czyli Leeland, który za-chwyci widownię mocnym rockiem prosto z  Teksasu. Jest to jedyny ich koncert w  Polsce! Oprócz nich po-jawią się także grający reggae Anti Babylon System, a  także wielu pol-skich artystów związanych z projek-tem „Wniebowzięci”, czyli Monika Kuszyńska, Mate.o wraz z zespołem, Agnieszka Grączkowska, Mietek

Szcześniak i  Katarzyna Lampert. Wystąpi także grupa Alijah, świeżo odkryty zespół polskiej sceny chrześ-cijańskiej. Nie może także zabraknąć rapu, a jego przedstawicielem będzie Bęsiu ze składem Rymcerze. Różno-rodne brzmienie zapewni dobrą za-bawę każdemu z gości.

„Bądź jak Jezus” to jedyna tego typu impreza w  Polsce, największa ze wszystkich. Organizatorem jest Fundacja Światło-Życie, a  patronat honorowy nad wydarzeniem objęli: poseł do parlamentu europejskiego prof. Jerzy Buzek oraz abp metropo-lita katowicki Wiktor Skworc. Jako że koncert jest szeroko rozreklamowa-ny zarówno przez patronów medial-nych, jak również na stronach inter-netowych i  w  czasopismach, można spodziewać się wielu gości.

Dla wielu koncert jest już trady-cją i na pewno będzie organizowany co roku. Jest to doskonała okazja do spotkania z  rodziną i  przyjaciółmi, do wspólnego wysłuchania Słowa Bożego i  pomodlenia się razem. Koncert może być świetnym preteks-tem do tego, by zatrzymać się i  po-myśleć. By przyjrzeć się swojemu ży-ciu i na nowo określić wartości, które są ważne. Ale może być także okazją do świetnej zabawy i  posłuchania ciekawej, niosącej przekaz muzyki.

Dla miasta jest to także wspaniałe wydarzenie. Warto organizować tego typu imprezy i  dać się poznać lu-dziom z Polski jako ciekawe miasto.

Koncert odbędzie się 7 czerwca na Słupnej. Początek o godz. 16.

BĄDŹ JAK JEZUS„BĄDŹ JAK JEZUS” TO EKUMENICZNY KONCERT RODZINNY, KTÓRY ZORGANIZOWANY ZOSTANIE JUŻ PO RAZ TRZECI. IDEĄ KONCERTU JEST POKAZANIE, JAK BARDZO W  DZISIEJSZYCH CZASACH POTRZEBUJEMY JEDNOŚCI, NIE TYLKO W  SFERZE RELIGIJNEJ, ALE TAKŻE MIĘDZYLUDZKIEJ.

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

EDUKACJA Z SIÓDEMKĄARTYKUŁ SPONSOROWANY

FOT.

RNO

ŚLĄ

SKA

WSP

DO CHÓRU POSZUKIWANY, POSZUKIWANA

Górnośląska WSP ogłasza nabór do akademickiego Chóru Tota Anima Can-tate. Chóru z  wieloletnią tradycją, wy-stępującego na scenach Polski i Europy.

Jak znaleźć się w  elitarnym gronie członków chóru? Przede wszystkim należy pojawić się na wstępnym prze-słuchaniu 5 czerwca o godz. 17 w uczel-nianej auli przu ul. Powstańców 19 w  Mysłowicach. Zgłaszać mogą się wszystkie pełnoletnie osoby pasjonu-jące się muzyką i śpiewem. Uczestni-ctwo w  chórze ma charakter nieod-płatny, ale z pewnością jest wspaniałą przygodą i doskonałym sposobem na realizację pasji.

Chór rozpoczął swoją działalność w  2000 r. Na podkreślenie zasługuje współpraca Chóru z  artystami Opery Śląskiej w Bytomiu, Krakowskiej Opery Kameralnej Teatru Śląskiego w Katowi-cach, Teatru Muzycznego w  Gliwicach oraz wybitnymi muzykami rejonu Ślą-

ska. Chór ma za sobą występy w  Fil-harmonii Śląskiej, Filharmonii Kra-kowskiej, Teatrze Zamku Królewskiego w  Warszawie czy choćby Filharmonii Kaliningradzkiej. Współpracuje z  ta-kimi artystami jak: Ireneusz Wypich, Bernard Krawczyk, Maciej Gallas, Jolan-ta Woszczycka-Kempny, Barbara Mar-kiewicz, Jolanta Dańczyk, Katarzyna Skulska, Joanna Figura, Anna Siwczyk, Marzena Maria Dolniak. Chór ma także na koncie dwie płyty: „Omnia Nuda Et Aperta” do poematu Tryptyk Rzymski Jana Pawła II oraz „Wszystko ma swój czas” do muzyki L. Wypicha, według Księgi Eklezjasty w tłum. Czesława Mi-łosza.

Zapraszamy wszystkich zainteresowanych!

Nadesłano

Centrum Edukacji Siódemka to szko-ła z uprawnieniami szkoły publicznej z siecią placówek rozlokowanych w wielu miastach na Śląsku. Wszystkie oddziały znajdują się w ścisłym centrum miasta, co znacznie ułatwia dojazd. Mysłowicki odział Siódemki znajduje się przy ul. Towarowej 1 (tzw. Dom Towarowy), a więc w bliskim sąsiedztwie rynku mia-sta. W swojej bogatej ofercie posiada nie tylko szkoły policealne, po których słu-chacze zdobywają wykształcenie m.in. z zakresu administracji, BHP, usług kos-metycznych, informatyki, florystyki czy rachunkowości. CE Siódemka zapewnia również możliwość zdobycia wykształce-nia średniego, a nawet matury (podejście do matury nie jest obowiązkowe) w lice-um dla dorosłych. Jest to idealne rozwią-zanie dla osób, które w wyniku różnych sytuacji życiowych, są zmuszone pod-wyższyć swoje kwalifikacje, a nie mają na

to odpowiednich nakładów finansowych. Wszystkie zajęcia bowiem są tutaj CAŁ-KOWICE BEZPŁATNE. Ponieważ lekcje odbywają się jedynie w niektóre weeken-dy, jest to bardzo dobre wyjście dla osób pracujących lub studiujących w tygodniu. Ponadto, idąc naprzeciw oczekiwaniom aktualnego rynku pracy, CE Siódemka uruchomiła dla zainteresowanych swoich słuchaczy bezpłatne kursy języka obcego, które z pewnością ułatwią absolwentom zdobycie wymarzonej pracy. Nad postę-pami w nauce czuwa doświadczona ka-dra dydaktyczna, która wyjaśni wszystko w przystępny sposób. Aby nieco zmobi-lizować swoich słuchaczy w nauce, Sió-demka przeprowadza liczne konkursy za wywiązywanie się z obowiązków szkol-nych w których można zdobyć cenne nagrody m.in. laptopy. Szkoła aktywnie wspiera również swoich absolwentów w poszukiwaniu pracy. W tym celu współ-

pracuje z profesjonalnym Biurem Pracy oraz wieloma firmami, które szukają no-wych pracowników.

CE Siódemka otwarła nabór na nowy semestr (zajęcia zaczynają się pod ko-niec września). Formularz zgłoszeniowy dostępny na stronie internetowej www.ce7.pl, co w znacznym stopniu pozwala na oszczędność czasu związanego z przy-jazdem do sekretariatu i zapisem osobi-stym. Ilość miejsc jest jednak ograniczo-na, więc o przyjściu decyduje kolejność zgłoszeń. Aby zapisać się do szkoły poli-cealnej potrzebne jest świadectwo ukoń-czenia szkoły średniej bądź świadectwo maturalne. W przypadku liceum dla do-rosłych potrzebne jest świadectwo ukoń-czenia gimnazjum, szkoły podstawowej lub ZSZ. W tym roku, pierwsze 10 osób, które zgłosi chęć kontynuowania nauki w CE Siódemka w Mysłowicach otrzyma wyjątkowo wypasione pendrive'y.

RUSZYŁY ZAPISY W CENTRUM EDUKACJI SIÓDEMKA W MYSŁOWICACH. TERAZ I TY MOŻESZ SPEŁNIĆ MARZENIA O UPRAGNIONYM ZAWODZIE I TO CAŁKOWICIE BEZPŁATNIE! TECHNIK BHP? TECHNIK ADMINISTRACJI? STUDIUM KOSMETYCZNE? A MOŻE LICEUM DLA DOROSŁYCH. TO TYLKO NIEKTÓRE KIERUNKI Z SZEROKIEJ OFERTY EDUKACYJNEJ CE SIÓDEMKA.

MYSŁOWICE, ul. Towarowa 1, tel 32 30 89 777, www.ce7.pl

Page 10: Gazeta Mysłowicka #11

10MA J 2012 • NR 11/2012

gazetamyslowicka.comKULTURA

MYSŁOWICKIE JUWENALIASamorząd studencki Górnośląskiej

Wyższej Szkoły Pedagogicznej, przy współpracy z  Zespołem Szkół Ponad-gimnazjalnych nr 1, już po raz kolejny organizuje juwenalia na terenie naszego miasta. Każdy, kto przybędzie 02 czerw-ca na imprezę, będzie mógł obejrzeć program artystyczny przygotowanym przez studentów Górnośląskiej WSP.

Cała impreza odbywać się będzie pod honorowym patronatem Prezydenta Miasta Mysłowice, Edwarda Lasoka, który zainauguruje zabawę przekaza-niem klucza do Miasta studentom. Ju-wenalia wystartują o  godzinie 11 i  po-trwają do wieczora.

Pierwszymi gośćmi będą policjan-ci z  orkiestry Komendy Wojewódzkiej w  Katowicach. Następnie na scenie będzie można podziwiać umiejętności zespołów tanecznych, w tym studentów Akademii Dziecięcej „Geniusz”. Swoje show pod tytułem „Bajki naszego dzie-

ciństwa”, zaprezentują seniorzy z  Uni-wersytetu Trzeciego Wieku z Mysłowic. Po godzinie 13 przyjdzie czas na pokła-dy śmiechu, gdyż publiczność będzie mogła oglądać Kabaretony, najpierw w  wykonaniu Studenckiego Mikrofonu Satyrycznego, a  następnie swoje skecze i dowcipy zaprezentuje ZSP nr 1.

Jako gwiazda mysłowickich Juwena-liów anonsowany jest Grzegorz Majzel Trio, który zaprezentuje swoje utwory o  godzinie 17:30. Zgromadzeni pod estradą mieszkańcy będą mieli okazję zapoznać się z jego ciekawą muzyką oraz życiowymi tekstami.

Podczas zabawy nie zabraknie kon-kursów organizowanych przez studen-tów. Zostanie również wręczona nagro-da główna zwycięzcy w  konkursie na Twarz Górnośląskiej WSP.

Damian Chojnacki

Bartosz Kondziołka: Czym różni się street art od graffiti?Irma Kozina: Kiedy myślę o street arcie, to myślę zarówno o  zjawiskach, które się pojawiają na murach przy ulicy, jak i siedziskach Matyldy Sałajewskiej na ul. Mariackiej w Katowicach.Kiedyś street artowców nazywano graf-ficiarzami. Street art to pojęcie szerokie, w  obrębie którego znajduje się też graffiti.Jednym z  pierwszych street artystów uznanych przez kolekcjonerów i  kryty-ków był Keith Haring. W latach '80. XX w. wysiadał na stacjach metra w Nowym Jorku i  na tablicy ogłoszeń białą kredą tworzył formy rysowane linią. Został za to aresztowany. Wtedy street art był po-jęciem, które zawierało element sprzeci-wu wobec władzy.Niektórzy uważają, że street art powi-nien być partyzancki, nielegalny, tym-czasem organizowane są jego festiwale.Street art nie jest już partyzancki, ale to się zaczęło od Keith'a Haringa i słyn-nych nowojorskich galerników Tony'ego Shafraziego i  Leo Castelliego. Shafrazi z Castellim lansowali Andy'ego Warho-

la, ale w  pewnym momencie usłyszeli, że pop art z Andym Warholem jest sa-lonowy i nieautentycznie wylansowany. Zwrócili się do Haringa, który współ-pracował ze slamsami i  gangami. Była słynna akcja „Crack is wack” – „Koka-ina daje kopa”. Była związana z tym, że dużo młodych ludzi w  Nowym Jorku umierało po zażyciu kokainy. Policja nie reagowała, hip hopowcy zorganizo-wali festiwal uliczny i śpiewali „crack is wack”. Haring zrobił wielką tablicę, na której przedstawił śmierć, która „daje kopa” i spycha młodych ludzi do grobu. To było przeciw policji. Musiały być or-ganizowane szwadrony pilnujące przed-stawienia Haringa, bo władze Nowego Jorku chciały to usunąć.Jak to się skończyło?Policja zareagowała i  aresztowano mnóstwo sprzedawców narkotyków. To było przeciw władzy, ale na rzecz człowieka. Wtedy zastanawiano się, czy mural „Crack is wack” zostanie, a  nie-dawno czytałam, że zniszczył się po trzydziestu latach i  został odrestauro-wany jako najważniejsze dzieło sztuki w  Nowym Jorku. Jest śmieszna sprawa

Banksy'ego. Banksy chce być muzealny, więc umieszcza kamień ze swoją sztuką w zbiorach sztuki starożytnej w Londy-nie. Kamień przez rok nie jest zauważo-ny, to denerwuje Banksy'ego, wreszcie pisze oświadczenie do gazety – słuchaj-cie, zostawiłem w muzeum moje dzieło, na kamieniu, nikt tego nie zauważył, a ja tam już od roku jestem.To jeden z najbardziej znanych współ-czesnych street artowców. W  2007 roku jedna z  jego prac została sprze-dana za rekordową sumę 102 tys. funtów. Autor dziwił się później, jak ludzie mogą kupować dzieła o tak ni-skiej wartości artystycznej. Jak w stre-et arcie odróżnić dzieło sztuki od amatorszczyzny?Proces tworzenia aury wokół własnej osoby zalicza się do dzieła sztuki i ludzie płacili za to, że to Banksy. Tak samo było w czasach Leonarda da Vinci. Wszyscy podziwiali geniusz da Vinci związany z  tym, że był inżynierem, robił ma-chiny oblężnicze i  dodawali to do jego twórczości. Ktoś płacił za Monę Lizę nie dlatego, że to było dzieło wybitne, bo jeśli przyjrzeć się malarstwu włoskiemu z  przełomu XV i  XVI wieku, to można znaleźć lepsze dzieła od Mony Lizy, ale nie można znaleźć takiej osobowości jak da Vinci.Street art jest potrzebny?Street art ma szansę bycia demokra-tycznym działaniem, więc go wspieram. Zdziwił się mój student, który całe Ka-towice pokrywa wyobrażeniem nakleja-nego gołębia. Studiował na ASP i zapy-tał, na czym na akademii to przykleić, a  ja powiedziałam, że nie na akademii. Dałam mu pokrowiec z komputera. Dał mi wlepkę Gołębia Gru i mam ją na po-krowcu.Ulica może być miejscem do wyrażania rzeczy, których nie można wyrazić gdzie indziej, natomiast nie podoba mi się, że ktoś niszczy odremontowane budynki.

GRAFFITI TO NIE ZAWSZE WANDALIZM

MURAL NA OGRODZENIU KWK MYSŁOWICE FOT. ARCHIWUM MONY TUSZ

SZTUKA ULICY (ANG. STREET ART) TO M.IN. GRAFFITI, MURALE – DUŻE MALOWIDŁA NA ŚCIANACH – I  NAKLEJKI. DZIEŁA STREET ARTOWCÓW POJAWIAJĄ SIĘ W  MYSŁOWICACH. O  SZTUCE ULICY ROZMOWA Z DR IRMĄ KOZINĄ, HISTORYKIEM SZTUKI Z UNIWERSYTETU ŚLĄSKIEGO

W piątek 25 maja Filia nr 11 Miejskiej Biblioteki Publicznej w  Mysłowicach po raz pierwszy zaprosiła stałych czytelników, członków Dyskusyjnego Klubu Książki i wszystkich zainteresowanych na specjal-ną „Noc w bibliotece”.

W  programie wieczoru można było wysłuchać m.in. wykładu dr Alicji Zdzie-chiewicz na temat życia i  twórczości Wi-sławy Szymborskiej, połączonego z  re-cytacją wierszy zmarłej poetki, obejrzeć przygotowany przez Leonarda Czarnotę pokaz multimedialny oraz wystawę zdjęć związanych z historią naszego miasta, jak również posłuchać wspomnień pana Mi-rosława Witasa z wyprawy w Himalaje.

Podczas imprezy prowadzony był również kiermasz taniej książki, apomię-dzy wykładami uczestnicy wzięli udział w koncercie piosenki angielskiej w wyko-naniu uczniów z Gimnazjum nr 6 w Kosz-towach.

NOC Z KSIĄŻKĄ

Marlena Szulc

FILIA JANÓW, UL. JANOWSKA 216.06.12r. godz. 17.00 Teatr Narybek From Poland – spektakl "Coś z gło-wą". Bilet 5 zł. Spektakl dla widzów od lat 15. 16-17.06.12r. godz. 10.00-18.00 War-sztaty Witrażu metodą Tiffany`ego -

FILIA BRZEZINKA, UL. LARYSKA 51.06 - 14.06.12r. Wystawa prac dzieci z Zespołu Szkół Specjalnych pt. "Wakacje tuż, tuż ". 5.06.12r. godz.10.00 Seans filmowy zorganizowany dla przedszkolaków z Przedszkola nr 10 6.06.12r. godz. 15.00 - 19.00 Symul-tana szachowa 8.06.12r. godz. 16.00 - 20.00 LARP "Artefakt" ( las w Brzezince). 12.06.12r. godz.10.00 Cykl spotkań z przedszkolakami pt. "Brzezinka czyta dzieciom" 16.06.12r. godz. 16.30 Wielka Gala TV OCZKO , wystawa prac sekcji MOK Brzezinka. 21.06.12r. godz. 16.00 Spotkanie biesiadne członków Koła Seniora

FILIA KOSZTOWY, UL. KUBICY 5 4.06.12r., poniedziałek, godz. 16,30 Otwarcie wystawy fotograficznej: "45 lat w służbie Panu Bogu i Lu-dziom Księdza Jana Michalskiego". Wystawa czynna do 30 czerwca 2012r. w poniedziałki od godz. 15.00 - 18.00, środy od godz. 10.00 - 18.00, czwartek godz. 15.00 - 19.00

FILIA MORGI, UL. WYBICKIEGO 80 5.06.12r. godz. 10.30 Warsztaty lite-racko -plastyczne dla dzieci z Przed-szkola nr 1130.05 - 24.06.12r. Wystawa prac plastycznych dzieci z Przedszkola nr 11 pt. "Mali artyści światu" 14.06.12r. godz.17.00 "Nordic walking" - zajęcia rekreacyjne dla uczestników klubu 50+; zajęcia uzależnione od pogody. 16.06.12r. Festyn rodzinny 21.06.12r. godz.17.00 "Wakacje tuż, tuż" - spotkanie w Klubie 50+ oraz w Klubie twórczych inicjatyw

CENTRUM, UL. GRUNWALDZKA 71-3.06.12r. Świętojańskie Dni My-słowic Rynek / Mysłowice 1.06.12r. godz. 14.00 Żagle w górę hej ho! (czyli gry i zabawy z nagro-dami), godz. 14.30 Prezentacja sekcji tanecznych MOK godz. 15.00 Załoga do lin! cd. pira-ckiej przygody  godz. 16.00 Bajka tematyczna „O piracie, który odnalazł wielki skarb” godz. 16.45 Konkurs pirackiej piosenki godz. 17.00 Pokazy taneczne szkoły tańca Extreme Rynek / Mysłowice 2.06.12r. 10- lecie pracy artystycznej Zespołu Negatywgodz. 18.00 Korbowód godz. 18.45 The October Leaves godz. 19.30 Neony godz. 20.15 Negatyw i gościeSłupna / Mysłowice 3.06.12r. „Convivium brama do śred-

niowiecza” – Piknik Rycerski godz. 15.30 Przywitanie publiczno-ści – rozpoczęcie cyklu pokazów godz. 16.00 Tor łuczniczy godz. 18.00 Tańce dawne godz. 18.30 Gry i zabawy godz. 19.30 Finały Turnieju Rycer-skiego (zwycięzcy eliminacji stoczą finałowe walki rycerskie) 20.00 Pokaz ognia – grupa „Dra-gons” przedstawi pokaz ognia „Fireshow”9.06.12r. godz. 16.00 – 17.00 Oży-wienie Rynku – występ Szkoły Tańca Extreme Dariusza Kryla14.06.12r. godz. 17.00 Wernisaż wy-stawy Elżbiety Zrobek pt. „Rzeczy-wistości osobiste” 16.06.12r. godz. 17.00 Koncert Gospel16.06.12r. godz. 16.00 – 17.00 Oży-wienie Rynku20.06.12r. godz. 17.00 Gala sekcji ba-letowej i sekcji tańca towarzyskiego22.06.12r. godz. 17.00 Gala Szkoły Tańca Extreme Dariusza Kryla23 i 30.06.12r. godz. 16.00 Ożywienie Rynku29.06.12r. godz. 18.00 – 22.00 Cha-rytatywny koncert rockowy na rzecz Fundacji SOS dla Zwierząt

FILIA BRZĘCZKOWICE, UL. KAWY 121.06.12r-29.06.2012r. Wystawa foto-graficzna pt. "Spojrzenia" - Marcina Pioskowik9.06.12r.godz.14.00 Symultana sza-chowa -współudział w festynie PA-RAFIADA przy Kościele p.w. Matki Boskiej Bolesnej w Brzęczkowicach15.06.12r.godz.10.00 „Wystawa pod chmurką” - Haft krzyżykowy Wiesła-wy Bartoszko ( miejsce: skwer przy ul. Korfantego)29.06.12r.godz.10.00 „Wystawa pod chmurką” - Wystawa fotograficzna pt. „Spojrzenia" –Marcin Pioskowik ( miejsce: skwer przy ul. Korfantego)

FILIA WESOŁA, UL. 3-GO MAJA 281.06-30.06.12r. "Martwa natura" - wystawa prac dzieci uczęszczają-cych na zajęcia.5.06.12r.godz.10.00 Warsztaty litera-cko-plastyczne z cyklu „Wesoła czy-ta Dzieciom” dla Przedszkola nr 18 (Nowa Wesoła)12.06.12r.godz.10.00 Warsztaty li-teracko-plastyczne z cyklu „Wesoła czyta Dzieciom” dla Przedszkola nr 18 19.06.12r.godz.9.00 Warsztaty pla-styczne dla uczniów SP nr 14

FILIA DZIEĆKOWICE, UL. DŁUGA 70 A2.06.12r. Festyngodz. 15.00 Rozpoczęcie festynu – gry, zabawy, konkursy dla dzieci, dmuchańcegodz. 16.00 Występ Orkiestry Happy Big Bandgodz. 17.00 Konkursy i zabawy cd. godz. 19.00 Zabawa taneczna

FILIA KRASOWY, UL. PCK 11 i 12.06.12r. godz. 13.00 „Cała Pol-ska czyta dzieciom”13 i 20.06.12r. Symultana szachowa

ROZKŁAD JAZDY MOK NA CZERWIEC

Page 11: Gazeta Mysłowicka #11

11MAJ 2012 • NR 11/2012

KULTURA

Ruszyły zapisy na obóz letni w  Ja-nowie (k. Częstochowy) organizowany przez komendę mysłowickiego hufca ZHP w  dniach 2 – 16 lipca. Główną atrakcją obozu jest jego scenariusz, któ-ry oplatała fabuła „Władcy Pierścieni”. Uczestnicy będą nosili imiona inspiro-wane tym kultowym filmem, nauczą się strzelać z łuku, wezmą udział w turnieju rycerskim oraz złożą wizytę w  „wiosce elfów”. W planach również ogniska, wę-drówki na orientację, pionierka oraz gry nocne. Mile widziani są nie tylko harce-rze. Jest to doskonała okazja, aby zazna-jomić się z działalnością mysłowickiego hufca ZHP, ponieważ w obozie uczestni-

czyć może każdy kto ukończył 12 rok ży-cia. Osoby zainteresowane harcerstwem będą miały także możliwości zaliczania rozmaitych zadań, które są niezbędne do zdobywania wyższych stopni harcer-skich. Dodatkowym atutem obozu jest niska cena, ubezpieczenie NNW oraz fachowa opieka medyczna.

Zapisów należy dokonywać do 6 czerwca. Formularz zgłoszeniowy na stronie organizatora: http://www.myslowice.zhp.pl/

Przy organizacji całego przedsięwzię-cia pomagały Sara Kajzerek i  Martyna Bombik, właścicielka internetowego skle-pu Julie.Shop oferującego rzeczy w  stylu vintage. To już kolejna tego typu impreza w Mysłowicach, ale czy tegoroczna dotrzy-mała kroku poprzednim? Każde „Ciuch Party” jest inne, są inne atrakcje, więc ciężko porównywać. Myślę jednak, że

była to jedna z  najlepszych imprez do tej pory – mówi Martyna Bombik, która miała również stoisko reprezentujące jej internetowy sklep. Duża ilość uczestni-ków zaskoczyła nas. Bałyśmy się, że lu-dzi nie interesują tego typu wydarzenia. Byłyśmy bardzo zadowolone!

Ilość zainteresowanych osób nie dzi-wi, pewnie dlatego, że inicjowane tzw. swap party to możliwość bezgotówkowej wymiany nie pasujących i  niechcianych ubrań na inne. Każdy posiada takowe w swojej szafie, a szansa, którą dają orga-nizatorzy jest niezwykle korzystna zwłasz-cza, gdy nie narusza domowego budżetu.

Piątkowy event poprzedziła trwająca trzy dni zbiórka, podczas której zbierano stroje oraz dodatki specjalnie wyselek-cjonowane tak, aby każdy z  uczestników mógł znaleźć coś dla siebie. Zaraz po krót-kim oficjalnym powitaniu zainteresowani ruszyli w poszukiwaniu niepowtarzalnych ubrań, którymi mogliby odświeżyć garde-robę. A  było w  czym wybierać, bowiem rozstawione wieszaki zapełnione były częściami stroju począwszy od bluzek,

marynarek, spodni, spódnic i sukienek po dodatki takie jak biżuteria, paski, torebki a nawet obuwie.

Dla wszystkich obecnych prócz bezgo-tówkowej zamiany czekały również inne niespodzianki. Chętni mogli wysłuchać między innymi fachowych porad fryzjer-skich, jak również skorzystać z  profesjo-nalnej stylizacji fryzur. Miłym dodatkiem dla każdego był słodki poczęstunek. Prócz odzieży typu vintage za dodatkową gotów-kę można było zakupić autorskie projekty młodych designerów takich jak No Sleep Tonight czy też Łukasza Waszkiewicza, prowadzącego własną markę Choutte Vin-tage, którzy w tworzeniu własnych, niepo-wtarzalnych strojów wykorzystują ubrania z drugiej ręki. Zwieńczeniem całej imprezy był pokaz mody, podczas którego modelki dumnie zaprezentowały kolekcję rodem z second handów.

Czy możemy spodziewać się kolejnych swapów w  Mysłowicach? Z  pewnością. Mamy już nawet parę pomysłów jak ulepszyć całą imprezę. Zapewne zor-ganizujemy jeszcze w tym roku kolejny pokaz mody, może w pubie Kalosz, a ko-lejne Ciuch Party odbędzie się tradycyj-nie w  Mysłowickim Ośrodku Kultury możliwe że już zimą - obiecuje Martyna Bombik.

REKLAMA

Marlena [email protected]

MAJOWE WIETRZENIE SZAFKTO NIE MARZY O  ZAMIANIE STARYCH, ZALEGAJĄCYCH W  SZAFIE UBRAŃ NA NOWE? 18  MAJA TAKĄ MOŻLIWOŚĆ OTRZYMALI MIESZKAŃCY NASZEGO MIASTA DZIĘKI ZORGANIZOWANEJ PRZEZ  MYSŁOWICKI OŚRODEK KULTURY PRZY ULICY GRUNWALDZKIEJ, IMPREZIE „CIUCH PARTY, CZYLI WIELKA WYMIANA UBRAŃ”.

FOT.

MA

RLEN

A S

ZULC

FOT.

MIC

HA

Ł G

RZES

ZKO

WIA

K

Na czym polegają te rozgrywki oraz kiedy się odbywają? Stwierdzam, że nie mam zielonego pojęcia. Moja znajomość piłki nożnej jest bardzo okrojona. Praw-dziwy kibic czytając to gotuje się pewnie na miękko, ale cóż ja poradzę, że na temat tego sportu doświadczenie swe podzielam z panią Joanną Muchą?

Nie widzę nic interesującego w tym, że 22 spoconych mężczyzn biega za jedną pił-ką kopiąc się nawzajem. Na domiar złego jeszcze w  takich strojach! Niejeden facet w legginsach wygląda bardziej męsko niż piłkarze. Wysokie skarpetki, krótkie spo-denki, adidasy i pstrokate, luźne koszulki, a w środku najczęściej brzydki, zarośnięty facet ciągle spluwający na murawę boiska.

Piłka nożna to w męskim gronie najbar-dziej popularny sport. Nie ma mężczyzny, który podczas gorącego mundialowego okresu nie siedziałby przed telewizorem popijając zimny „soczek” i  wyjadając wszystkie domowe zapasy chipsów. Zie-lona murawa idealnie wpływa na oczy. Ponoć kolor ten ma nawet właściwości uspokajające. Patrząc jednak na mojego tatę, oglądającego mecz w domu, nie by-łabym tego taka pewna. Nie jest to zresztą odosobniony przypadek w  bloku, w  któ-rym mieszkam. Tak naprawdę większość mężczyzn oglądających tego typu widowi-sko jest kłębkiem nerwów i  już cały blok wie, że sąsiad spod „piątki” ogląda mecz, bo jak nie usłyszeć krzyków: „No jak ty biegniesz, baranie?!” albo „Jak podajesz, ośle?!” – zwłaszcza, że faceci takie widowi-ska wprost uwielbiają oglądać z  kumpla-mi. Piweczko, męskie pogaduchy, meczyk – niemal jak w raju! Tylko to z pewnością nie jest Eden dla kobiet. Jak chodzić to tylko na paluszkach, jak rozmawiać to jedynie szeptem, ponieważ nasze „głośne zachowanie” mogłoby zagłuszyć głos ko-

mentatora sportowego. A gdyby tak przy-szło nam do głowy przełączyć na serial... W zamian, jedyny dowód wdzięczności to słowa: „Kobieto, podej mi piwo!”.

Chcesz się pokłócić? Zapytaj, co to jest spalony. Sposoby tłumaczenia są zwykle różne i  zależą od kreatywności tłuma-czącego. Przez tradycyjne metody – na narysowanym boisku, z  wykorzystaniem solniczki i pieprzniczki, czasem winogron lub szklanek, aż po bezsensowną paplani-nę w stylu: „Bo spalony to coś takiego, że w  momencie podania koleś jest za linią obrońców, ale wiesz, oni zwykle się wtedy specjalnie wycofują... Nie przerywaj!... Ro-zumiesz?”. Niestety po chwili konsternacji następuje foch, że nie zrozumiałyśmy. Za każdym razem kiedy mój chłopak tłuma-czy mi zawiłą tajemnicę spalonego, ja nie rozumiem jeszcze bardziej.

Na tym się jednak nie kończy. Są prze-cież jeszcze dogrywki, rzuty rożne i karne, auty i  różnokolorowe kartki. Na domiar złego są jeszcze faule. Kiedyś zastanawia-łam się nawet dlaczego piłkarze kładą się na boisku i zwijają z bólu, kiedy piłka odbije się od ich nogi, albo kiedy jeden zawodnik kopnie drugiego. Kiedy już to zrozumiałam, jeden z moich kolegów po-wiedział mi, że są nawet specjalne szkół-ki piłkarskie, które uczą chłopców, jak się przewrócić, żeby nic nikomu się nie stało, a żółta kartka była dla przeciwnika. Uda-wanie poszkodowanego, kiedy nic się nie stało średnio nam jednak imponuje.

KOBIECYM OKIEM. PIŁKA JEST JEDNA, A BRAMKI SĄ DWIEJUŻ NIEBAWEM ROZPOCZNIE SIĘ EURO 2012 – OKRES CAŁODOBOWEGO SIEDZENIA PRZED TELEWIZOREM I  OGLĄDANIA MECZÓW Z  PRZERWAMI NA OBIAD, SPANIE I KORZYSTANIE Z TOALETY. TAK WŁAŚNIE OD 8 CZERWCA SPĘDZI SWÓJ WOLNY CZAS WIĘKSZOŚĆ MĘŻCZYZN W  PRZEDZIALE WIEKOWYCH OD 2 DO 99 LAT.

Aleksandra Szoen, Katarzyna Kojs, Joanna Jamrozy z Gimnazjum nr 5 oraz

Monika Marian z Gimnazjum nr 4Uczestniczki warsztatów

dziennikarskich w MDKu

„WŁADCA PIERŚCIENI” Z ZHP

Magdalena Gawlas

Page 12: Gazeta Mysłowicka #11

12MA J 2012 • NR 11/2012

gazetamyslowicka.comKULTURA

30 czerwca w  sobotę CMP wezmie udział w  Industriadzie, czyli święcie Szlaku Zabytków Techniki. Tego dnia wyruszy na drogi województwa 14 au-tobusów kursujących po wyznaczonych trasach w  celu dowożenia zwiedza-jących do poszczególnych obiektów. Główny punkt przesiadkowy będzie w  Katowicach. W  autobusach obec-ni będą przewodnicy PTTK, którzy zaznajomią podróżnych ze specyfiką obiektu, do którego odbywać się będzie przejazd. Osoby, które tego dnia udoku-mentują odwiedzenie trzech obiektów otrzymają atrakcyjne nagrody.

Jednym z  obiektów na szlaku jest Centralne Muzeum Pożarnictwa. Atrak-cją Industriady w CMP będą m.in. prze-jazdy (6 tur) zabytkowymi samochoda-mi na festyn do Nikiszowca, ponadto w planach jest przedstawienie teatralne (pt. Orkiestra) teatru z Legnicy, wyjazd do gaszenia pożaru, pokaz akcji ratow-niczo-gaśniczej, pokaz przecięcia samo-chodu i ewakuacji pasażerów oraz wiele zabaw pożarniczych dla dzieci.

Pod wyżej wymienioną nazwą kryje się sieć imprez w  całej Polsce, polega-jących na bezpłatnym udostępnianiu eksponatów muzealnych. Placówki mieszczące się w  budynku na Słupnej zapraszały od godz. 12 – największe w  Polsce Muzeum Pożarnictwa oraz Muzeum Miasta Mysłowice.

Noc Muzeów odbywająca się w dzień, pozostawiała pewną nieścisłość odnoś-nie pory zwiedzania – została zmieniona z powodu najzagorzalszych fanów straży pożarnej, czyli naszych milusińskich. Dzieci zaś nie zawiodły liczną frekwen-cją, wraz z niemałą grupką dorosłych.

W Centralnym Muzeum Pożarnictwa na wstępie wszyscy podążali śladem

przewodnika, słuchając barwnych opi-sów historii wozów. Nie sposób wyróż-nić żadnego z nich, w każdym drzemał specyficzny potencjał. Pierwszy ekspo-nat stanowiła sikawka z 1717 r. z baro-kowymi zdobieniami, do której obsługi potrzebnych było nie mniej niż 60 osób. Mijając imponujący prototyp, dotarli-śmy do pojazdu z  zamieszczonymi na dachu rakietami – będące pojemnika-mi na węże ssawne. Inspiracją okazały się tu... „Gwiezdne wojny”. Monstru-alny, czerwony okaz tłumaczy kraj bę-dący producentem – ilustruje potęgę ZSRR i  nie dziwiło nikogo, że pali 90 litrów na godzinę.

Z  edukacyjnej części przeszliśmy

do fazy rekreacyjnej. Na zewnątrz bu-dynku znalazł się prawdziwy wachlarz atrakcji: wyjazd windą strażacką, prze-jażdżka muzealnym wozem na sygnale, w  asyście karetki pogotowia, gaszenie pożaru z  profesjonalnym strażakiem, pompowanie wody na jednym z zabyt-kowych modeli. Uwieńczeniem popi-sów była symulowana akcja uratowania dziecka z płonącego budynku.

Uczestniczące w  imprezie dzieci w  prawdziwie gorącej atmosferze do-tykały swoich marzeń, a  w  niejednym dorosłym rozbłysła iskra fantazji.

W  niemniej świetną atmosferę we-szliśmy wprost z krainy dynamicznych wozów – w świat Muzeum Miasta My-słowice. Warto było się zastanowić, co szepczą przedmioty zgromadzone licz-nie i o czym krzyczy historia wyłaniają-ca się zewsząd.

Do wyboru były dwie opcje: zwiedza-nie indywidualne lub grupowe z  prze-wodnikiem. Z fachowymi komentarza-mi pracowników muzeum obejrzeliśmy pełną ekspresji przeszłość naszego mia-sta. Ułatwiały to trójwymiarowe okula-ry, sprawiające że ożywały stare zdjęcia i pocztówki.

Entuzjazm najmłodszych podsycał specjalnie wygospodarowany kącik pełen kolorowanek. Wszystko przygo-towane zostało przez naszych redak-cyjnych kolegów Agnieszkę i Leonarda Czarnotów, a  jeśli ktoś zapragnął zro-bić sobie zdjęcie w  tradycyjnej śląskiej kuchni, na motorze SHL, czy w  mun-durze żołnierza – władze muzeum udo-stępniły to i przygotowały.

Dla zainteresowanych historią zo-stały wyemitowane filmy: „Mysłowice mniej znane”, „Ślązacy w  Wehrmach-cie” i „Mysłowice 1945-1989”.

Dbając o  równowagę między wraże-niami dla ducha i dla ciała, można było skusić się na degustację tradycyjnych śląskich wędlin przygotowanych przez firmę Poliwczak.

14 czerwca 2012 r. o godz. 17 w Mu-zeum Miasta Mysłowice zostanie ot-warta wystawa „Pamięć o powstaniach śląskich w XX wieku. Uczestnicy - Po-mniki - Rocznice”  Wystawa została

przygotowana przez Archiwum Pań-stwowe w Katowicach w 2011 r. z okazji 90-tej rocznicy III powstania śląskiego. Na podstawie dokumentów, materiałów kartograficznych i  ikonograficznych za-chowanych w AP zostały zaprezentowa-ne wybrane zagadnienia mieszczące się w  pojęciu "miejsce pamięci". Ciekawie ujęta tematyka pozwoli zapoznać się z  historią powstań w  naszym regionie. Wystawa oprócz celu informacyjnego spełnia również cel dydaktyczny. Zmien-ność spojrzenia na powstania śląskie, a  przede wszystkim ich ocenę w  ostat-nich 90 latach, dobrze odzwierciedlają zachowane, bogate zasoby archiwalne. Gościem spotkania będzie Dyrektor Ar-chiwum Państwowego dr Piotr Greiner. Wystawę będzie można oglądać w  Mu-zeum do końca sierpnia 2012 r.

NOC PRZYCIĄGNĘŁA TŁUMY

Małgorzata [email protected]

Dzień Dziecka w  CMP rozpocznie się w piątek o godz. 10.00. W pierwszej części Muzeum przeprowadzi zawo-dy sportowo-pożarnicze. Rywalizować będą reprezentacje pięciu mysłowickich szkół podstawowych (9, 11, 15, 16, 17). Niekonwencjonalne konkurencje stra-żackie  (m.in.: gaszenie pożaru na czas, tor przeszkód z rekwizytami gaśniczymi, pompowanie wody i konkurs z podstaw wiedzy o pożarnictwie) będą wymagały sprawności i umiejętności pracy w zespole.

W  drugiej części Dnia Dziecka, od godz. 12.00 do 14.00, Muzeum zapra-sza wszystkich chętnych mieszkańców z dziećmi na następujące atrakcje: prze-jazd radiowozem policyjnym, podno-szenie autodrabiną na 30m. i  przejazd samochodami strażackimi. Do dyspo-zycji dzieci będą stanowiska z zabawami pożarniczymi wykorzystymi wczesniej przez zawodników. Do Dnia Dziecka przyłączy się Komenda Miejska Policji i Komenda Miejska PSP.

REKLAMA

Nadesłano Przez Organizatorów

Nadesłano Przez Organizatorów

NIC BARDZIEJ NIE PRZYBLIŻY LOKALNEJ KULTURY CZY NIE DOSTARCZY MASY CIEKAWOSTEK, JAK ZWIEDZENIE MUZEUM. WYMÓWKĄ NIE MÓGŁ BYĆ TYM RAZEM KOSZT BILETU – W GRĘ WCHODZIŁA JEDYNIE ODROBINA INICJATYWY. W  MYSŁOWICACH „NOC” Z  19 NA 20 MAJA SPĘDZILIŚMY NIE INACZEJ, JAK W LŚNIĄCYM WOZIE STRAŻACKIM.

MUZEUM POŻARNICTWA ZAPRASZA

MUZEALNY CZWARTEK

FOT.

ARC

HIW

UM

MU

ZEU

M M

IAST

A M

YSŁO

WIC

E

FOT.

ARA

MED

IAFO

T. A

RAM

EDIA

Page 13: Gazeta Mysłowicka #11

13MAJ 2012 • NR 11/2012

HISTORIA

NOWY RYNEKW  drugiej połowie XIX wieku dyna-

micznie rozwijające się gospodarczo Mysłowice przyciągały coraz większą liczbę handlarzy i  kupców. W  celu po-lepszenia warunków handlowych wła-dze miasta zdecydowały się wyznaczyć do tego nowe miejsce. W 1853 roku na południe od Starego Rynku powstał plac targowy zwany Nowym Rynkiem. W jego obrębie znajdowały się zaledwie trzy drewniane chaty. Jak wyglądało ży-cie w Mysłowicach w dniach targowych (około 1860 roku) opisuje Anton Oskar Klaussmann w  swojej książce „Górny Śląsk przed laty”. Autor opisuje to co widział na własne oczy będąc małym chłopcem:

„Wszyscy handlarze zajeżdżali swo-imi furmankami na targ na z  góry ustalone place, już w południe dnia po-przedzającego jarmark. Wozy ustawiali w  ordynku. Słuchaliśmy wtedy przez całą noc łoskotu toczących się szosą od

Katowic do Mysłowic furmanek zdąża-jących na targ. Wieczorem i w nocy roz-bijano budy, a  handlarze ustawiali się zawsze w tych samych miejscach, zgro-madzeniu podług swoich branż. Na pla-cu koło poczty w Mysłowicach stali tylko szewcy. Na jednej z ulic – tylko garncarze albo bednarze, na innej – piernikarze, którzy przybywali na swoich wozach z miejscowości leżących w promieniu 10 mil. Na innej znów ulicy stali handlarze płótnem i  towarami bławatnymi. [...] Na kilku uliczkach rozstawiano stoiska z żywnością. Tuzinami stały tam budy z  kiełbasami, których właściciele na przenośnych rusztach smażyli krwa-we kiszki i  leberki. Charakterystyczny zapach tych wyrobów unosił się w po-wietrzu na każdym jarmarku. Jesienią można było odnaleźć sprzedawców ki-szonych ogórków. Każdemu potencjal-nemu nabywcy jednego ogórka stawiali oni do dyspozycji niedopłatnie garniec ogórkowej kwaśnicy, uchodzącej za na-pój znakomicie gaszący pragnienie. [...]

We wszystkich restauracjach i knajpach panował wtedy ożywiony ruch; huczała muzyka taneczna, na wielkich placach jęczały katarynki, grzmiały wielkie, mechaniczne organy przy panoramach i karuzeli. Czeskie kapele, zwykle w stro-jach górniczych, przygrywały na uli-cach, z kotłującego się tłumu tu i  tam wyłaniali się pijani mężczyźni i kobiety, wrzeszcząc i hałasując.

Polscy Żydzwi w  swoich długich chałatach, z  długimi lokami, tzw. Pejsami, po obu stronach twarzy, ele-ganccy oficerowie i żołnierze austriac-cy, nader żałośnie prezentujący się w swoich wyświechtanych mundurach szeregowcy i oficerowie rosyjskiej stra-ży granicznej, austriaccy urzędnicy celni i załogi pruskiego urzędu podat-kowego, katoliccy duchowni w swo-ich charakterystycznych strojach, tu i ówdzie mnisi, czasami zakonnice. Wszyscy oni tworzyli obraz tak barwny i żywy, jak to tylko można sobie wyobrazić.”

W  kolejnych latach wokół Nowego Rynku wybudowano nowoczesne re-prezentacyjne gmachy. Jednym z pierw-szych jaki oddano do użytku był wy-budowany w  1868 roku Nowy Ratusz (obecny gmach Urzędu Miasta). W 1876 roku wybudowano szkołę bezwyzna-niową (dzisiejszy gmach Zespołu Szkół Specjalnych). W  1897 roku ukończono nową synagogę. W 1902 roku wybudo-wano budynek Gimnazjum dla chłop-ców.

PLAC WILHELMA – PLAC PIŁSUDSKIEGO – PLAC A. HITLERA –

PLAC WOLNOŚCI

W  chwili, gdy Mysłowice uzyska-ły połączenie z  siecią tramwajową na Górnym Śląsku w  1900 roku po torach tramwajowych ułożonych przez śro-dek Nowego Rynku sunęły w  kierunku dworca tramwaje elektryczne. Na sta-rych pocztówkach z  tego okresu widać rozłożone na placu stragany niedaleko torów. 18 października 1902 roku doko-nano odsłonięcia dwóch pomników nie-mieckich cesarzy. Po jednej stronie pla-cu stał pomnik Wilhelma I, a po drugiej przy synagodze pomnik Fryderyka III. Z  chwilą odsłonięcia pomników Nowy Rynek otrzymał nazwę Placu Wilhelma. Wtedy to zakończył się okres funkcji placu jako targowiska. W  1922 roku, po powstaniach śląskich i  przyłączeniu Mysłowic wraz z częścią Górnego Śląska do Polski, pomniki niemieckich cesarzy rozebrano. W nowych czasach i warun-kach politycznych plac otrzymał imię marszałka Józefa Piłsudskiego. W latach międzywojennych dokonano przebudo-wy placu. Usunięto torowisko i wykona-no nowe ścieżki oraz zasadzono nową zieleń. 4 września 1939 roku Mysłowi-ce znalazły się w  rękach niemieckich. Nowa władza po wysadzeniu żydowskiej synagogi przemianowała plac J. Piłsud-skiego na Plac Adolfa Hitlera. Podczas II w.ś. wybudowano we wschodniej części placu podziemny schron prze-ciwlotniczy, który istnieje do dzisiaj. Po zakończeniu wojny nowa ludowa wła-dza przemianowała Adolf Hitler Platz na Plac Wolności. Dla wielu nazwa ta miała gorzki wydźwięk propagandowy. „Gwoździem programu” ówczesnej wła-dzy było przypieczętowanie nowej na-zwy placu wybudowaniem w 1953 roku pomnika ku czci bohaterskiej Armii Czerwonej. O tym jak bardzo nie lubia-ny był to pomnik może świadczyć próba

jego wysadzenia w  powietrze w  1982 roku. Pomnik został ledwo uszkodzony, a dookoła placu powypadało trochę szyb z  okien. W  1989 roku po upadku wła-dzy ludowej pomnik Armii Czerwonej rozebrano, a  od tego czasu nazwa Plac Wolności ma dla wielu już bardzo po-prawnie patriotyczny wydźwięk. W na-stępnych latach plac przeszedł gruntow-ną przebudowę, w ramach której w 2002 roku odsłonięto nowy pomnik ku czci kardynała Augusta Hlonda. Po dziesięciu latach od osłonięcia pomnika kardynała - mysłowiczanina Plac Wolności wydaje się przemieniać powoli w miejsce martyrolo-gii. Najnowszy „pomnik”, ustawiony w tym roku w imieniu wszystkich mysłowiczan ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej świadczy o przeznaczeniu tego miejsca. W jedynym reprezentacyjnym i  zadbanym miejscu w naszym mieście poza odsłanianiem po-mników nie dzieje się nic więcej. Jednak na placu zabrakło bardzo ważnego pomnika. W imieniu tych mysłowiczan, którzy znają historię Mysłowic apelujemy do władz mia-sta o rozpatrzenie propozycji ustawienia na placu choćby tylko tablicy pamiątkowej poświęconej emigrantom z połowy Europy, którzy w latach 1870-1914 w liczbie ponad 1.500.000 przeszli przez plac (dziś zwany Placem Wolności) wprost na mysłowicki dworzec, aby wyjechać do Ameryki. Wszy-scy oni chcieli znaleźć się z dala od biedy, wojen oraz prześladowań na tle religijnym i politycznym. Wyjechali, żeby za Atlanty-kiem znaleźć swój Plac Wolności, a na nim zarobić uczciwie na kawałek chleba.

HISTORIA PLACU POMNIKÓW

Agnieszka i Leonard Czarnota

POMNIKI NA MYSŁOWICKIM PLACU WOLNOŚCI RYS. LEONARD CZARNOTA

REKLAMA

REKLAMA

PLAC WOLNOŚCI TO MIEJSCE, KTÓRE ZNA KAŻDY MYSŁOWICZANIN. JEST NIEMAL JAK MAŁE LUSTERKO NA ZIEMI ŚLĄSKIEJ, W  KTÓRYM PRZEJRZEĆ MOŻEMY LOSY MYSŁOWIC I  ŚLĄSKA. OD MOMENTU POWSTANIA DO DNIA DZISIEJSZEGO HISTORIA WCIĄŻ POZOSTAWIA NA NIM ŚLADY Z NASZEGO ŻYCIA...

Page 14: Gazeta Mysłowicka #11

14MA J 2012 • NR 11/2012

gazetamyslowicka.comMAGAZYN

Wszystkie produkty instant od-rzucają mnie, gdy spoglądam na ich skład. Trzeba być prawdziwym znaw-cą, by odgadnąć, co ich producenci mieli na myśli, umieszczając na opa-kowaniu różne magiczne literki oraz dziwne nazwy, mówiące przeciętnemu zjadaczowi chleba tyle, co nic. Chiń-skie zupki czy dania gotowe po za-laniu wodą typu puree lub maka-ron z  so-sem nie są zbyt

smaczne, nie wspominając już o  sztucznym smaku i  braku jakichlo-kwiek wartości odżywczych. Sałatki dostępne w sklepach są pyszne i zdro-we, ale czy tak naprawdę mogą zaspo-koić głód na tyle, by później nie sięg-nąć po batonika czy inną niezdrową przekąskę?

Problem „obiadowy” dotknął również mnie, więc

p o s t a n o w i -łem zna-leźć jakieś ro z s ą d n e

rozwiązanie. Szukając go, natrafiłem w dziale mrożonek na szaszłyka i go-lonkę firmy Kaper i tu przeżyłem szok, czytając ich skład. Golonka składała się z golonki i przypraw! Bez żadnych E, barwników, utrwalaczy i  tym po-dobnych. Sposób przygotowania jest dziecinnie prosty: mikrofalówka, na wyposażeniu prawie każdego biura lub podgrzanie w ciepłej wodzie razem z opakowaniem. Czyli wystarczy ugo-tować wodę w czajniku, zalać i chwilę poczekać. Smak – jak u mamy. Szasz-łyk, jak się później okazało, doskonale

nadaje się na grilla i  wszelkiego typu wyjazdy wakacyjne. Warto także mieć coś takiego podczas niespodziewanej wizyty gości, bo oszczędza się czas, a smak jest w stu procentach domowy. Jeśli natomiast nie jesteśmy amato-rami szaszłyka, to może skusimy się na fasolkę po bretońsku lub bogracz, również produkowane przez firmę Kaper? Całość zapakowana jest w ku-bek, więc nie ma żadnego problemu z  transportem do pracy. Później po

prostu podgrzewamy danie w  mikro-falówce lub gorącej wodzie i  voila! - możemy delektować się już ciepłym i  pożywnym posiłkiem, bez obaw o  sztuczność i  walory smakowe. Jest to idealne rozwiązanie dla zapracowa-nych, jak również dla studentów, osób samotnych i  innych, które nie mają zbyt dużo czasu na zadbanie o przygo-towanie dla siebie obiadu, który stano-wi przecież często jedyne gorące danie w ciągu dnia. Smacznego!

Wychodząc naprzeciw oczeki-waniom klientów i  chcąc przy-ciągnąć do siebie ich jak najwięcej, restauracje zaczęły prześcigać się w  najwymyślniejszych potrawach, tworzonych z  najodleglejszych za-kątków świata, jak wołowina Kobe z  japońskich krów pojonych sake i  codziennie ręcznie masowanych przez swoich hodowców. Wszystko po to, aby mięso uzyskało marmu-rową strukturę. Połączenia typu cze-kolada z kurczakiem już nikogo nie dziwią. Mięso kangura czy kajmana dostępne jest w  każdym większym supermarkecie. Zaczęliśmy goto-wać w ciekłym azocie, a pozbawio-na wody żywność została posłana w kosmos. Czym więc jeszcze moż-na zadziwić? Oto subiektywny ran-king dziesięciu najdziwniejszych restauracji, na jakie natrafiłem.

10. Tajlandia. Restauracja na drze-wie. Klienci siedzą wygodnie przy stoliku umieszczonym w  czymś, co przypomina ogromne gniazdo. Po-siłki dostarcza im kelner poruszają-cy się na linach umocowanych mię-dzy drzewami.

9. Laponia. Lodowa restauracja. Ciepły posiłek jedzony w wyciętym z  lodu hotelu na pewno sprawia

ogromne wrażenie. Kelnerzy odpor-ni są na dowcipy o włożeniu butelki szampana do lodu.

8. Polska. Posiłek w  ciemnoś-ci. Zamówione przez nas jedzenie konsumowane jest w  całkowitej ciemności. Dzięki temu zabiegowi koncentrujemy się w stu procentach na smaku. Kelnerzy uzbrojeni są

w noktowizory.7. Belgia. Obiad w  chmurach.

Klienci siadają na specjalnych fo-telach, które zabezpieczają przed wypadnięciem. Są one umieszczone na platformie, która wznosi się na wysokość 40-50 metrów. Wewnątrz stołu w kształcie prostokąta krząta-ją się kucharze, którzy na naszych

oczach przygotowują posiłek. Po prostu „niebo w gębie”.

6. Włochy. Więzienna restauracja. Dosłownie! Jemy w więzieniu, posił-ki przygotowują i roznoszą więźnio-wie. Klienci oczywiście przed wej-ściem są przeszukiwani. Wszystko smakuje ponoć wybornie, ale z dru-giej strony, czy ktoś miałby odwagę się skarżyć?

5. Japonia. „Kanibalistyczna” re-stauracja. To co trafia na stół stylizo-wane jest na ludzkie ciało. Podczas rozkrajania wypływa sztuczna krew, a  wewnątrz znajdują się również stylizowane na ludzkie, narządy we-wnętrzne.

4. Japonia. Restauracja Sushi. Nie tyle istotne staje się samo jedzenie co „talerz”. Mianowicie na stole leży naga kobieta, z której jemy i  to do-słownie. Wszystko co zjadamy sta-nowi swego rodzaju odzienie, które w miarę apetytu odkrywa to, co pod nim.

3. Tajlandia. Jedzenie w  toalecie. Restauracja została wystylizowana na toaletę. Wszystko wyłożone jest kafelkami, stoliki to umywalki czy wanny, a  jedzenie podawane jest w mini pisuarach lub klozetach.

2. Niemcy. Kanibalizm na serio. W Berlinie miała zostać otworzona restauracja, w której serwowano by potrawy z ludzkich narządów. Menu tworzone by było z  tego, co aku-rat dobrowolnie przekazali ludzie umierający. Do otwarcia restauracji nie doszło.

1. Japonia. Tej akurat restauracji nikt nie jest w stanie dowieść i na jej istnienie nie ma w  sumie żadnych

dowodów. Jednak plotki głoszą, iż dla osób najbogatszych z  dewiacją seksualną zostało otwarte miejsce, gdzie można skonsumować wybra-ne przez siebie zwierzę, wcześniej samemu je przyrządzając.

ŻYWNOŚĆ PRZESTAŁA SPEŁNIAĆ OCZEKIWANIA KONSUMENTÓW. ZAWSZE STANOWIŁA ŚRODEK DO ZASPOKOJENIA GŁODU. Z ROZWOJEM CYWILIZACJI CZŁOWIEK NAUCZYŁ SIĘ JĄ PRZECHOWYWAĆ, HODOWAĆ I ROZMNAŻAĆ, AŻ DO MOMENTU, GDY NIE MUSIAŁ SIĘ JUŻ O NIĄ MARTWIĆ I Z WYSIŁKIEM JEJ ZDOBYWAĆ. JESTEŚMY NIĄ OTOCZENI NA KAŻDYM KROKU. DZIĘKI FAST FOODOM CZAS OCZEKIWANIA NA NIĄ SKRÓCIŁ SIĘ DO PARU MINUT. JEDZENIE SIĘ PRZEJADŁO.

BADANIA PRZEPROWADZONE W NIEDAWNYM CZASIE POKAZAŁY, ŻE PRZESZŁO POŁOWA POLAKÓW NIE MA CZASU NA ZJEDZENIE GŁÓWNEGO POSIŁKU W  PRACY. NAJLEPSZYM ROZWIĄZANIEM BYŁOBY BRAĆ COŚ PRZYGOTOWANEGO WCZEŚNIEJ W  DOMU. JEDNAK PRAWDA JEST TAKA, ŻE WIĘKSZOŚĆ OSÓB TEGO NIE ROBI. JAK WIĘC WYBRAĆ COS NA CIEPŁY POSIŁEK, ABY NIE BYŁ TO TUCZĄCY FAST FOOD, NIE ZRUJNOWAŁO NAM TO PORTFELA - JAK W PRZYPADKU CHODZENIA DO RESTAURACJI - I SMAKOWAŁO DOMOWO?

CZY JEDZENIE NAM SIĘ PRZEJADŁO

Maciej [email protected]

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Przepis nadobrą kolacje

FOT. SXC.HU

Produkty:-świece-wino-kwiaty-osoba zaproszona Sposób przyrządzenia:Wszystko wymieszać razem i  cieszyć się prostotą miłe-go wieczoru.

OBIADOWE PROBLEMY, CZYLI JAK ZASPOKOIĆ GŁÓD W PRACY

Wybrane produkty dostępne w mysłowickim Społem w skle-pach przy ulicy:- Skotnica Wielka 6- Gwarków 16- Mikołowska 15

Oferta dostępna w Społem:1. Bogracz po węgiersku 2. Fasolka po bretońsku 3. Flaczki domowe 4. Goloneczka peklowana goto-wana bez kości 5. Goloneczka peklowana pie-czona bez kości 6. Szaszłyk drobiowy pieczony 7. Szaszłyk wieprzowy pieczony

Pełna oferta produktów do-stępna na www.kaper.com.pl i w siedzibie: Kaper sp. z o.o ul. Karola Miarki 3641-400 MysłowiceNIP: 222-07-26-094

FOT. NADESŁANO

ZAWSZE SMACZNIE

Page 15: Gazeta Mysłowicka #11

15MAJ 2012 • NR 11/2012

MAGAZYN

Dzisiejsza medycyna kładzie ogromny nacisk na całkowite (o  ile to możliwe) wyeliminowanie bólu, a  co za tym idzie – zachęcenie pacjenta do poddawania się zabiegom stomatologicznym. Choć to niemiłe uczucie, ból jest bardzo ważnym i  pożyteczny sygnałem ostrzegawczym, gdyż informuje nas o  nieprawidłowoś-ciach zachodzących w  naszym organi-zmie. Często ignorujemy te wysyłane syg-nały i zwlekamy z rozpoczęciem leczenia. Dotyczy to zwłaszcza wizyt u  dentysty, które już od dziecka kojarzą nam się z  nieprzyjemnymi doświadczeniami. Na szczęście już nie musimy obawiać się bólu. Obecnie lekarz stomatolog dyspo-nuje coraz skuteczniejszymi metodami zwalczania bólu, które wraz z zastosowa-niem odpowiedniego instrumentarium gwarantują w  większości przypadków bezbolesne zabiegi. Popularne są środki, które na pewien czas ograniczają czucie w  określonych miejscach naszego ciała, a  ponieważ są uznawane za bezpieczne, chętnie sięgają po nie również stomato-lodzy.

ZABLOKOWAĆ BÓLObawa pacjentów jest niejednokrotnie

związana nie tyle z samym zabiegiem sto-

matologicznym, co z wkłuciem igły pod-czas podawania znieczulenia. To również obawa nieuzasadniona. Można bowiem przed podaniem leku znieczulić dodat-kowo błonę śluzową w  miejscu wkłucia igły. Służą do tego preparaty znieczulają-ce w aerozolu (lignokaina), kremie, maści i w żelu (np. o smaku wiśniowym czy cy-trynowym), które aplikuje się miejscowo. Mają one szybkie działanie i zapewniają bezbolesny zabieg iniekcji. Znieczulenia te działają jednak dość krótko – kilka lub kilkanaście minut.

GDY ZABIEG WYMAGA CZASU

Jeśli dentysta zmuszony jest do prze-prowadzenia dłuższego leczenia lub usu-nięcia chorego zęba, musi zablokować odczuwanie bólu zwykle na co najmniej godzinę. Wtedy stosuje się znacznie mocniejsze znieczulenie, np. nasięko-we. Polega ono na wstrzyknięciu środka znieczulającego do dziąsła w bezpośred-nią okolicę zęba, na którym będzie wy-konywany zabieg. Lek przeciwbólowy po prostu „wsiąka” i rozlewa się po szczęce. Objawem subiektywnym działania znie-czulenia jest uczucie drętwienia języka

i  wargi (w  zależności od miejsca poda-nia). Niektórzy lekarze wyróżniają obra-zowy objaw „uszczerbionej szklanki”. Symptom ten utrzymuje się po znieczu-leniu przez 30-45 min. i  oznacza brak wyczuwania wargami połowy szklanki podczas picia płynu.

Ten sposób znieczulenia jest dosko-nały w  przypadku leczenia i  usuwania zębów górnych oraz dolnych siekaczy. Pozostałe dolne zęby trzonowe wymagają już zastosowania innego rodzaju znieczu-lenia, gdyż nasiękowe może okazać się nieskuteczne. Gdy znieczulić wystarczy tylko niewielki obszar wokół jednego zęba, można podać małą ilość środka uśmierzającego ból. Dentysta wstrzykuje go, wkłuwając igłę w pobliże wybranego nerwu lub między dziąsło a korzeń. Nie zawsze jednak stomatolog musi sięgnąć po tradycyjną strzykawkę, gdyż w niektó-rych gabinetach dostępne są już specjalne urządzenia, które po wkłuciu pacjento-wi igły komputerowo The Wand sterują odmierzaniem oraz podawaniem leku. Trwa to zwykle od 30 sekund do 3 minut.

NOWOCZESNE METODY ZNIECZULEŃ

W  gabinecie Codziennej Stomatolo-gii stosowany jest również system znie-czulania THE WAND – jest to aparat, w  którym podawanie środka znieczula-jącego jest kontrolowane poprzez mikro-procesorowy układ kontrolny. Oznacza to, że środek znieczulający jest podawany w  taki sposób, by wyeliminować efekt rozpierania płynu znieczulającego co objawia się bólem. Jego wygląd i działa-nie pozwalają na wyeliminowanie stresu związanego z widokiem klasycznej strzy-kawki.

Po pierwsze bezbolesność a co za tym idzie komfort psychiczny podczas lecze-nia. Po drugie przy mniejszej ilości środ-ka możemy znieczulić większą ilość zę-bów np. przy leczeniu zachowawczym. Po jednym bezbolesnym wkłuciu możemy

znieczulić nawet połowę szczęki. Po trze-cie bezpieczeństwo dla Pacjenta poprzez stosowanie jednorazowych wenfloników.

Pacjenci nie odczuwają odrętwienia wargi, języka, policzków i opadania warg. Mogą normalnie rozmawiać z lekarzem. Czują się komfortowo w trakcie całej wi-zyty ,co wpływa na dalsze leczenie.

Po takim zabiegu można od razu po-wrócić do swoich codziennych zajęć, dlatego taka wizytę można zaplanować nawet w połowie dnia.

RÓŻNE REAKCJEPo otrzymaniu znieczulenia powinni-

śmy obserwować swój organizm. Wtedy będziemy mogli natychmiast dać znać lekarzowi, gdy odczujemy drapanie w gardle, zaczniemy się pocić lub poja-wią się kłopoty z  oddychaniem – są to pierwsze symptomy uczulenia na leki przeciwbólowe. Wtedy zaalarmowany lekarz poda środek łagodzący objawy alergii. Trzeba podkreślić, że wszystkie reakcje na znieczulenie zależą od in-dywidualnej wrażliwości organizmu. Każdy z  nas bowiem reaguje inaczej na leki. Najważniejsze w znieczuleniach jest jednak zawsze to, by w czasie zabiegu nie odczuwać bólu.

Jeśli zdarza nam się w  kilka godzin po wizycie u  dentysty, w  czasie której wykonano zabieg ze znieczuleniem od-czuwać jeszcze ból, warto wtedy zażyć środki przeciwbólowe, aby nie pozwolić narosnąć temu bólowi. Jeżeli lekarz nie przepisał żadnych środków, warto wtedy sięgnąć po te, które dostępne są w aptece bez recepty. Przy opuchniętych i bardzo tkliwych dziąsłach pomocne są prepa-raty z ibuprofenem, który działa dodat-

kowo przeciwzapalnie. Natomiast jeśli odczuwamy tylko ból, możemy zażyć leki z paracetamolem lub pyralginą.

Z MYŚLĄ O TOBIECodzienna Stomatologia to nowo-

czesny gabinet, który zapewnia profe-sjonalną i  kompleksową opiekę stoma-tologiczną ortodontyczną chirurgiczna kosmetologiczną oraz w najnowszą pra-cownię radiologiczną RTG na najwyż-szym poziomie. Jest idealny dla pacjen-tów wymagających, zainteresowanych najnowszymi technologiami, poszu-kujących gabinetu o  miłej i  fachowej obsłudze. W  gabinecie tym oferowane jest kompleksowe leczenie dzieci za po-mocą znieczulenia sedacji wziewnej The Wand oraz dorosłych w miłej i przyjem-nej atmosferze. Codzienna Stomatologia to zespół wysoko wykwalifikowanych le-karzy stomatologów i techników denty-stycznych, ściśle ze sobą współpracują-cych na każdym etapie obsługi i potrzeb pacjenta.

Stomatologia to wciąż nowe techniki leczenia, dlatego bardzo ważne jest stałe dokształcanie zespołu, poprzez uczest-niczenie w  różnego rodzaju specjali-stycznych kursach. Najważniejszy jest tutaj Pacjent, dlatego brane są pod uwa-gę wszystkie problemy stomatologiczne i  ortodontyczne z  jakimi zgłaszają się Pacjenci. Codzienna Stomatologia dba o  ich piękny uśmiech, komfort i  zado-wolenie. Wszystkie zabiegi prowadzo-ne są bezboleśnie dzięki najnowszym technologiom, które minimalizują stres związany z wizytą.

Jest ciepło, przyjemnie, pozwalamy sobie na kąpiele w  basenie, morzu czy na wycieczki górskie i  wówczas nie przejmujemy się zbytnio tym, że cały czas słońce mocno nagrzewa naszą skórę. Jedną z  nielicznych zalet prze-bywania na słońcu jest piękna opaleni-zna, ale nie wielu z nas myśli o tym, ile złego może wyrządzić nam nadmierne opalanie. Nadmierne przebywanie na słońcu może mieć poważne konsekwen-cje w  przyszłości, takie jak zwiększone ryzyko powstania czerniaka, nieodwra-calne przebarwienia, plamy, wczesne powstawanie zmarszczek. Aby uniknąć tego wszystkiego, opalajmy się z  głową

i rozsądkiem.Podstawą prawidłowej ochrony skó-

ry na słońcu jest korzystanie z kremów zawierających filtry UV. Trzeba zapa-miętać, że tym wyższy dobieramy fak-tor, im jaśniejszą mamy karnację. Oce-niając swój kolor włosów, oczu i  skóry, jesteśmy w stanie samodzielnie określić swój fototyp i  tym samym dopasować do siebie krem z odpowiednim filtrem. W Europie najczęściej występują cztery fototypy skóry.

I fototyp przypisuje się ludziom o bla-doróżowej skórze, często pokrytej piega-mi, rudych lub jasnych blond włosach, niebieskich oczach. Ludzie z  taką uro-

dą szybko ulegają poparzeniom, w tym wypadku również lepiej unikać kąpieli słonecznych.

II fototyp wpisuje się w urodę o blond lub jasnobrązowych włosach, oczach niebieskich, zielonych lub szarych. Przy takiej urodzie skóra opala się na jas-ny odcień brzoskwiniowy, również ze skłonnością do poparzeń.

III fototyp to skóra jasnobrązowa, kolor włosów najczęściej ciemny blond, brązowy. Niezbyt często ulega poparze-niom, jeżeli już nabierze opalenizny, to ma ona jasnobrązowy kolor. Z takim fo-totypem nie musimy obawiać się kąpieli słonecznych.

IV fototyp należy dla ludzi o ciemno-brązowych i  czarnych włosach, śniadej oliwkowej skórze. Nie ulegają poparze-niom słonecznym, tym samym do woli można korzystać z kąpieli słonecznych.

Pamiętajmy podczas opalania, że słonce niemiłosiernie grzeje i pali, kiedy leżymy „plackiem”. Jak tylko to możliwe, korzystajmy ze słońca w ruchu – upra-wiając sporty, spacerując, ale nawet wtedy miejmy nakrycie głowy i zakryte

plecy, bo podczas dnia możemy nabawić się udaru słońca.

Kolejna ważna rzecz – co dwie go-dziny smarujmy na nowo skórę kre-mem z  filtrem, ponieważ pot i  woda szybko zmyją nasze filtry i  zostaniemy bez żadnej osłony. Szkodliwe działanie promieni słonecznych przechodzi też przez nasze ubrania. Nie lekceważmy tego. Zadbajmy o  dzieci. Ich skóra wy-jątkowo wymaga dobrej ochrony. Co

prawda dzieci nie trzeba namawiać do aktywnego spędzania czasu np. na plaży, ale często wchodzą one do wody, bawią się w piasku, co może zmyć lub zetrzeć ochronny filtr ze skóry. Musimy częściej pamiętać o regularnym smarowaniu ich delikatnej skóry.

KONIEC Z BÓLEM U DENTYSTY, CZYLI ZNIECZULENIE STOMATOLOGICZNE

Nasze Promocje! - piaskowanie i usuwanie kamienia nazębnego w cenie 99 zł

- z okazji dnia dziecka wykonamy przegląd jamy ustnej u dzie-ci za darmo.

Codzienna Stomatologia Kosmetologia Mysłowice 41-400 ul. Mikołowska 28/1a tel. 601-155-351

NFZ Dabrowa Górnicza 41-303 Ul. M. Kasprzaka 6 tel. 604-987-979www.codziennastomatologia.pl

BEZPIECZNE OPALANIE

Aleksandra [email protected]

W DZISIEJSZYCH CZASACH WIZYTA U DENTYSTY NIE MUSI BYĆ KOJARZONA Z TOWARZYSZĄCYM ZABIEGOWI BÓLEM, GDYŻ NAWET TE NAJMNIEJ SKOMPLIKOWANE MOGĄ ODBYWAĆ SIĘ W ZNIECZULENIU. TERAZ NAWET USUWANIE KAMIENIA Z ZĘBÓW TO CZYSTA PRZYJEMNOŚĆ!

FOT.

PH

OTL

.CO

M

FOT.

PH

OTL

.CO

M

LATO ZBLIŻA SIĘ WIELKIMI KROKAMI, WIELU Z NAS ODLICZA JUŻ DNI DO DŁUGO WYCZEKIWANEGO WYJAZDU NA URLOP. PODCZAS NIEGO WSZĘDZIE OCZEKUJEMY TEGO SAMEGO – UDANEJ POGODY I  SŁOŃCA, DUŻO SŁOŃCA! W  WAKACJE WARTO OSZCZĘDZIĆ NASZEJ SKÓRZE POPARZEŃ SŁONECZNYCH I JEJ WYSUSZENIA.

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Page 16: Gazeta Mysłowicka #11

16 Reklama gazetamyslowicka.com

Page 17: Gazeta Mysłowicka #11

17MAJ 2012 • NR 11/2012

MAGAZYN

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Aby wakacje spędzić tak jak to so-bie wymarzyliśmy potrzebne są przede wszystkim dwie rzeczy – czas i propor-cjonalne do tego nakłady finansowe. Mając w  swoim mieście Spółdzielczą Kasę Oszczędnościowo – Kredytową Mysłowice o  to drugie nie musimy się już martwić.

INSTYTUCJA FINANSOWA

Z TRADYCJAMIKasa w swojej tradycji ściśle związana

jest z naszym miastem. Jej historia sięga 1996 roku, kiedy to w oparciu o wiedzę i  doświadczenia przedwojennych kas oszczędnościowo – kredytowych, zakła-danych przez księdza Piotra Wawrzy-niaka i  Franciszka Stefczyka, powstała na terenie kopalni „Mysłowice”. Począt-kowo usługi swe kierowała jedynie do pracujących tam górników. Ze względu na duże zainteresowanie mieszkań-ców miasta niezwiązanych zawodowo

z  branżą górniczą, SKOK Mysłowice z  czasem znacznie poszerzył granice swojej działalności, oferując pomoc finansową daleko wykraczającą poza obszar kopalni. Zaufanie zadowolonych klientów oraz ogromne zainteresowanie produktami SKOK Mysłowice sprawiło, że w bieżącym roku kasa otwarła do dys-pozycji klientów dwa nowoczesne biura w  dzielnicach: Wesoła (przy ul. Kopal-nianej 5) oraz Brzęczkowice (ul. Gen. Ziętka 69c). Dzięki takim działaniom klienci mogą zaoszczędzić wiele czasu,

jaki do niedawna musieliby poświęcać, aby dotrzeć do placówek w  centrum miasta.

GŁÓWNA IDEA

Misja Spółdzielczej Kasy Oszczędnoś-ciowo – Kredytowej Mysłowice polega na kształtowaniu umiejętności efektyw-nego zarządzania finansami wśród jej klientów. Głównym celem jest propago-wanie oszczędności i gospodarności, jak również idei finansowej samopomocy.

Dzięki bogatej gamie ofert kredyto-wych SKOK Mysłowice zapewnia swo-im członkom źródło pożyczek idealnie dopasowanych do ich indywidualnych potrzeb.

KADRA SPECJALISTÓW

Pragnąc skorzystać z pożyczki, każdy z  nas powinien dokładnie przemyśleć, który produkt z  szerokiej gamy ofert, jaką przygotowała dla swoich klien-tów Spółdzielcza Kasa Oszczędnoś-ciowo – Kredytowa Mysłowice, będzie dla nas najbardziej odpowiedni. Nie każdy jednak ma wystarczającą wie-dzę, aby dokonać takiego wyboru we własnym zakresie. Osobom niezorien-towanym w  zawiłym świecie finansów z  pewnością przyjdzie z  pomocą wy-soce przeszkolona kadra specjalistów, pracujących w  danym oddziale SKOK. Pracownicy dokładnie wytłumaczą na czym polega każdy z interesujących nas produktów, odpowiedzą na wszystkie nurtujące nas pytania oraz dobiorą naja-

trakcyjniejszą dla nas ofertę kredytową, tak aby pomóc nam w  realizacji na-szych marzeń. Wspólnie z  fachowcami SKOK-u, sporządzimy także realny plan spłaty zaciągniętej przez nas pożyczki oraz wysokość jej rat.

BOGATA OFERTA KREDYTOWA

SKOK Mysłowice to nowoczesna in-stytucja, która wie jak dbać o  finanse swoich klientów. W  szerokiej gamie produktów odnajdziemy atrakcyjne lo-katy, pożyczki, rachunek osobisty oraz ubezpieczenia. Z  myślą o  klientach, chcących rozpocząć budowanie swojej historii kredytowej, która w niedalekiej przyszłości może okazać się niezbęd-na, SKOK Mysłowice stworzył produkt o  nazwie „Pierwsza pożyczka”. Jeśli z  kolei potrzebujemy szybkiej pożyczki na okres krótkoterminowy, nieoceniona staje się tzw. „Chwilówka”.

Więcej informacji o ofertach SKOK-u Mysłowice na stronie internetowej:

• www.skok-myslowice.pl.

POŻYCZKA NA WAKACJEGORĄCE PROMIENIE SŁOŃCA ZA NASZYMI OKNAMI NIEUSTANNIE PRZYPOMINAJĄ NAM O TYM, ŻE WIELKIMI KROKAMI ZBLIŻA SIĘ OKRES WAKACYJNY. UPALNA POGODA SPRAWIA, ŻE JUŻ TERAZ MARZYMY O LAZUROWEJ WODZIE, ZŁOTYM PIASKU, EGZOTYCZNYCH PALMACH I ORZEŹWIAJĄCYCH DRINKACH W SKORUPACH KOKOSA. WAKACYJNE OFERTY KUSZĄ NA KAŻDYM KROKU. CO JEDNAK ROBIĆ, KIEDY PRAGNIEMY ZREALIZOWAĆ SWOJE MARZENIA, A  W  NASZEJ KIESZENI BRAKUJE ŚRODKÓW NA POKRYCIE ICH KOSZTÓW?

W innych przypadkach, gdy doszło do drobnej kolizji, to w pierwszej ko-lejności uczestnicy są obowiązani usu-nąć pojazdy z miejsca zdarzenia, aby nie tamowały ruchu i nie powodowały zagrożenia. Dla celów dowodowych można wykonać zdjęcia z miejsca zdarzenia. Policję dobrze jest wezwać do stłuczki wtedy, gdy okoliczności zdarzenia nie są do końca jasne lub winowajca nie przyznaje się do jego spowodowania. Jeżeli na miejsce we-zwano policję, która zdecydowała, że nałoży na nas mandat, a nie jesteśmy przekonani, co do naszej winy, to po-winniśmy odmówić jego przyjęcia.

Żaden z uczestników kolizji nie ma prawnego obowiązku pisania oświad-czenia. Oświad-czenie na piśmie jest działaniem d o browol ny m , które znacznie ułatwia późniejsze dochodzenie od-szkodowania. W takim oświadczeniu obowiązkowo należy zamieścić dane pojazdów – numery rejestracyjne, firmy ubezpie-czeniowe i numery polis. Ponadto na-leży w miarę precyzyjnie określić datę,

miejsce oraz czas zdarzenia. Ustala się uszkodzenia w pojazdach, np. przed-ni lewy błotnik, drzwi lewe, przednia lewa lampa. Należy też na sylwetce pojazdu zaznaczyć strzałką kierunek uderzenia, do którego doszło podczas wypadku. Opisuje się okoliczności jak doszło do wypadku.

Oświadczenie sprawcy kolizji na-leży dołączyć do składanego w firmie ubezpieczeniowej zgłoszenia szkody.

Ważne: bez względu na to, czy sprawca na miejscu podpisał oświad-czenie czy też nie, zawsze istnieje możliwość wezwania policji!

OBLICZANIE WYNAGRODZENIA ZA GODZINY NADLICZBOWE OŚWIADCZENIE SPRAWCY KOLIZJI

Marek Feliksmarekfeliks.pl

Marek Feliksmarekfeliks.pl

S z u k a s z p o m o c y p r a w n e j ? W y p e ł n i j f o r m u l a r z n a w w w. m a r e k f e l i k s . p l t e l . 6 0 5 - 5 1 7 - 3 0 9

Według art. 151 § 3 kodeksu pracy „wy-nagrodzenie stanowiące podstawę oblicza-nia dodatku, o którym mowa w § 1 (za pra-cę w godzinach nadliczbowych) obejmuje wynagrodzenie pracownika wynikające z jego osobistego zaszeregowania określone-go stawką godzinową lub miesięczną, a je-żeli taki składnik wynagrodzenia nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania – 60% wynagrodzenia”. Przepisy kodeksu pracy nie wprowadzają definicji „wynagrodzenia pracownika wy-nikającego z jego osobistego zaszeregowa-nia”, a ustalenie tych składników wynagro-dzenia, które powinny zostać wzięte pod uwagę przy wyliczaniu wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych przy-sparza problemy.

Mając na uwadze wydane na tle przed-stawionej kwestii orzecznictwo sądowe, za

składniki wynagrodzenia, które powinny zostać wzięte pod uwagę przy ustaleniu wynagrodzenia za prace w godzinach nad-liczbowych, uznać należy: wynagrodze-nie zasadnicze wg stawki godzinowej lub miesięcznej, dodatek funkcyjny. Jak wy-jaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 kwietnia 1985 r. (I PRN 28/85), w pojęciu wynagrodzenia wynikającego z osobistego zaszeregowania mieszczą się tylko te ele-menty wynagrodzenia, które mają charak-ter stały i bezpośrednio związany z funkcją lub zajmowanym przez pracownika stano-wiskiem, a nie mieszczą się tu elementy wynagrodzenia, których uruchomienie jest uzależnione od spełnienia przez pra-cownika dodatkowych przesłanek, jak np. okresu pracy, świadczenia pracy w warun-kach szkodliwych dla zdrowia, wykonania określonych zadań itp.

Składniki wynagrodzenia które nie po-winny być brane pod uwagę to: premia uznaniowa, premia akordowa, dodatek za pracę w porze nocnej, dodatek specjalny za trudną pracę, dodatek za wysługę lat.

Dodatki te nie są związane ze stawką osobistego zaszeregowania pracownika, nie pozostają w bezpośrednim związku ze stanowiskiem, jako zmienne składniki wynagrodzenia często są uzależnione od ilości wykonanej pracy czy uznania praco-dawcy. Według Uchwały Sądu Najwyższe-go – Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych

i Spraw Publicznych z 3 kwietnia 2007 r. (II PZP 4/07) w odróżnieniu od wynagro-dzenia zasadniczego inne (dodatkowe) składniki wynagrodzenia nie wynikają z osobistego zaszeregowania pracownika, określonego stawką godzinową lub mie-sięczną. Nie są one bezpośrednią zapłatą za pracę określonego rodzaju lub na okre-ślonym stanowisku i za wymagane do jej wykonywania kwalifikacje, lecz przysłu-gują pracownikowi po spełnieniu do-datkowych, wobec przesłanek uzyskania wynagrodzenia zasadniczego, przesłanek. Tytułem do nich są np.: określone dodat-kowe wyniki pracy (premie), wykonywa-nie pracy w warunkach szkodliwych dla zdrowia, zwiększona odpowiedzialność, przepracowanie określonego czasu w da-nym zakładzie, szczególne kwalifikacje fachowe, szczególne doświadczenie, bądź praktyka w danej dziedzinie, tytuł nauko-wy, znajomość języków obcych, praca w godzinach nadliczbowych, nocnych itd. Dodatki będące przedmiotem rozpatrywa-nego zagadnienia prawnego nie mieszczą się w pojęciu ,,wynagrodzenia pracownika wynikającego z jego osobistego zaszerego-wania” określonego stawką godzinową lub miesięczną.

W sytuacji, gdy już staliśmy się uczestnikiem wypadku drogowego, należy pamiętać, że mamy obowiązek wezwać policję, gdy podczas tego zdarzenia została osoba ranna lub zabita, a także wówczas, gdy jeden z uczestników jest nietrzeźwy lub okoliczności wskazują, że zostało popełnione inne przestępstwo.

Ustalenie składników wynagrodzenia, które powinny zostać wzięte pod uwagę przy wyliczaniu wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych przysparza problemy. Co więc powinno być brane pod uwagę przy obliczaniu zapłaty za nadgodziny?

FOT.

SXC

.HU

Page 18: Gazeta Mysłowicka #11

18MA J 2012 • NR 11/2012

gazetamyslowicka.comROZRYWKA

Baran (21.03 – 19.04)Mały Baran zawsze wie, czego chce i  nie przebiera w  środ-kach, by postawić na swoim.

To maluch ambitny, zaradny i towarzyski. Obdarzony wielkim zapasem energii, nie będzie cierpliwie czekał, aż go nakarmisz czy utulisz do snu. Donośnym krzykiem od razu da znać, że czegoś mu brak. Dziewczyn-ka nie przepada za lalkami czy garnuszkami. Większą frajdę sprawiają jej chłopięce zabawy, może dać upust swej energii. Chłopca pasjonują wszelkie samochodziki i zabawki militarne. Pokocha też grę w piłkę – szczególnie, gdy na boisko uda mu się wyciągnąć tatę.

Byki są pamiętliwe, długo przechowują w  sercu urazy. Jeśli więc ukarzesz malca zbyt

surowo, dąsom może nie być końca. Jednak jest to urocze, spokojne dziecko. Bardzo czuły na punkcie swojej wygody, uwielbia pieszczo-ty. Gdy zapłacze, od razu trzeba go przytulić i pokołysać. Dziewczyn-ka uwielbia lalki i  akcesoria z  nimi związane. Chętnie odgrywa rolę mamy: wozi swoje pociechy w wózeczku, zmienia ubranka. Chłopiec nie lubi gwałtownych zabaw. Woli oglądać swoje kolekcje patyków, układać klocki – czyli wykonywać czynności wymagające cierpliwości.

Byk (20.04 – 22.05)Bliźniak to dziecko, które ni-gdy się nie nudzi, samo wy-najduje sobie zajęcie. A przy

tym okropny z  niego wiercipięta – ani chwili nie usiedzi w  miejscu, wszędzie go pełno. Od urodzenia będzie wesołe, zadowolone z życia, niezwykle ciekawe świata, skore do żartów i zabawy. Maluch spod znaku Bliźniąt to jak promyk słońca w środku zimy. Dziewczynka najbardziej lubi lalki. Jednak mając starszego brata, chętnie pościga się z nim na ro-werze. Chłopiec kocha wszelkie zabawy ruchowe: skakanie, wspinanie się, jazdę na wrotkach, rowerze i deskorolce.

Bliźnięta (23.05 – 21.06)

Rak (22.06 – 22.07)Jak każdy malec spod znaku Lwa, na okrągło słuchałby komplementów i bawił się za-

bawkami z najlepszych firm. Ma przy tym otwarty umysł, jest bystry, inteligentny i uparcie dąży do celu. Lwiątko będzie chciało stale skupiać na sobie uwagę innych, przekonane, że wszystko powinno się kręcić wokół niego. Dziewczynka lubi się stroić, przebierać i robić sobie ma-kijaż, pożyczając ubrania i kosmetyki od mamy. Chłopiec za ulubioną rozrywkę szybko uzna karty (np. Piotrusia) i gry planszowe. Będzie się też domagał wielkich, kolorowych i drogich zabawek.

Lew (23.07 – 23.08)Małe Panny zwykle rozwijają się bardzo szybko. Jednak nie szukają kontaktu z  innymi

dziećmi. Trudno im przełamać nieśmiałość. Maluszek ma swoje przy-zwyczajenia i każda zmiana oznacza wybuch złości. Jednak czułe słowa i pieszczoty zawsze będą działać uspokajająco. Dziewczynka uwielbia wcielać się w rolę mamy wykonującej różne prace domowe. Już jako kilkulatka chce pomóc np. w lepieniu pierogów czy podlewaniu kwia-tów. Chłopca pasjonują gry wymagające myślenia, np. warcaby, szachy, rebusy i łamigłówki. Ucieszy go też zestaw „Mały Majsterkowicz”.

Panna (24.08 – 22.09)

Waga (23.09 – 22.10)Z  natury nieufny mały Skor-pion wiele spraw utrzymuje w  tajemnicy, to niezwykle

skomplikowana istota. Jest to osóbka niespokojna, wymagająca, często niezadowolona, a jednocześnie jakże rozkoszna i słodka, kiedy dopuści do głosu swoją wrażliwość. Dziewczynka bawiąc się, chętnie przebywa w świecie wyobraźni. Lubi być księżniczką. Spraw jej koronę lub kreację z krepiny, będzie zachwycona! Chłopiec uwielbia zabawy typowo mę-skie: wyścigi, kopanie piłki, rozmaite bitwy. Uwaga! Nie obchodzi się delikatnie z zabawkami, więc spodziewaj się wydatków.

Skorpion (23.10 – 21.11)Masz obok siebie otwarte, ser-deczne, śmiałe dziecko, które budzi sympatię od pierw-

szego wejrzenia. Nieco naiwny, lecz z natury prawy i uczciwy Strzelec ufa ludziom, łatwo zawiera znajomości i widzi u innych same zalety. Twój maluszek pierwszy będzie wyciągał ręce do obcych i szczerze się do nich uśmiechał. Dziewczynka często woli chłopięce zabawy. Niech więc jeździ na deskorolce lub konstruuje garaże dla samochodów. Chłopiec to miłośnik telewizyjnych kreskówek, w których występują dzielni bohaterowie. Podsuwaj mu książeczki podróżnicze.

Strzelec (22.11 – 21.12)

Koziorożec (22.12 – 19.01)Mały Wodnik nie uznaje żad-nych autorytetów i postępuje według swych zachcianek.

Skłonny do tyranizowania, kapryśny, ale z polotem. Twój maluszek potrafi zadbać o  swoje interesy i  wszystko chce robić po swojemu. Ciekawy świata, obdarzony błyskotliwą inteligencją, szybko będzie się uczył nowych rzeczy. Dziewczynka lubi naśladować chłopców. Dość wcześnie rozstaje się z lalkami i zaczyna domagać się elektronicznych gadżetów czy gier. Chłopiec uwielbia wszystko, co przypomina robo-ty i wszelkie zabawki na baterie. Chętnie też słucha głośnej muzyki.

Wodnik (20.01 – 18.02)Rybka wzruszy cię od pierw-szych chwil swego życia. Kruche, wrażliwe, spragnio-

ne pieszczot, zrobi wszystko, by ci się przypodobać i zaskarbić sobie twoją miłość. Bardzo rzadko zdarzy mu się odmówić twojej prośbie, bo życzenia innych są dla niego rozkazem. Obdarzony nieodpartym urokiem maluch unika wszelkiego współzawodnictwa. Dla dziewczyn-ki najlepszą zabawą jest ubieranie i czesanie lalek. Sama też uwielbia się przebierać i stroić. Chłopca interesują klocki, samochody, instrumenty muzyczne. Byłoby dobrze, gdyby mógł dużo bawić się z tatą.

Ryby (19.02 – 20.03)

Z  natury łagodny i  czuły Rak potrzebuje bardziej niż jaka-kolwiek inna istota na świecie

pieszczot, przytulania i całowania. Potrafi natychmiast wyczuć, w jakim nastroju są osoby z jego otoczenia. Trzeba go chronić przed złą atmo-sferą. Boleśnie przeżywa wszelkiego rodzaju reprymendy. Niespieszno mu do zdobycia samodzielności, długo lubi trzymać się mamusinej spódnicy. Dziewczynka stroni od hałaśliwych zabaw. Otacza się gro-madką pluszaków. Chłopiec chętnie sięga po książeczki z  obrazkami i kredki. W wieku przedszkolnym fascynuje go komputer.

Od pierwszych chwil mała Waga oczaruje cię niezwykłą delikatnością w  swoim za-

chowaniu. Bardzo wcześnie zacznie się uśmiechać, odczuwając wiel-ką potrzebę kochania i bycia kochanym. Subtelne, wrażliwe Wagi nie znoszą sytuacji konfliktowych. Są estetami. Nie czują się dobrze w oto-czeniu krzykliwych kolorów. Dziewczynka jest zafascynowana lalkami, zwłaszcza ich strojami. Może także pasjonować się muzyką. Chłopiec woli dostać w prezencie pluszowego misia niż auto czy karabin maszy-nowy. W jego pudełku na zabawki powinny znaleźć się też farby.

Mała Koza od urodzenia da się poznać jako osóbka skryta i  powściągliwa. Nie niepokój

się jednak widząc, że malec wydaje się nieobecny. Pracowity, ambitny, ale mało towarzyski Koziorożec nie lubi wdawać się w  zbędne roz-mowy. Odzywa się wtedy, gdy uważa to za konieczne. Dziewczynka najchętniej bawi się w dom wyposażony w mebelki, garnuszki i  inne przedmioty odwzorowujące świat rzeczywisty. Nie przepada natomiast za zabawami zespołowymi. Chłopiec momentalnie zaakceptuje nową przytulankę. Szybko polubi oglądanie obrazków w książkach i układanki.

Page 19: Gazeta Mysłowicka #11

19MAJ 2012 • NR 11/2012

ROZRYWKA

Zwycięzcy z poprzedniego numeru: Witold Stasik, Krystyna Krzyżanowska

HumorPrzychodzi dwóch mężczyzn obok Sejmu i słyszą jak krzyczą wszyscy: Sto Lat! Sto lat! Jeden do drugiego: - Ktoś tam ma chyba urodziny. - Nie. Wiek emerytalny ustalają.

Siedzą dwie blondynki na przystanku i rozmawiają. - Na jaki tramwaj pani czeka? - Na dwudziestkę. - Ale przecież dwudziestka jeździ tylko w dni świąteczne, a dziś jest wtorek. - Ale ja mam dziś urodziny.

Nauczyciel napisał na tablicy wzór chemiczny i otworzył dziennik: - Małgosiu, co to za wzór? - To jest... No, mam to na końcu języka... - Dziecko, wypluj to szybko! - mówi nauczyciel. - To kwas siarkowy...

Klient w restauracji ciągle zawracał głowę kelnerowi. Naj-pierw poprosił, żeby podkręcił klimatyzację, bo jest za gorąco. Potem prosił, żeby przykręcić, bo jest za zimno i tak w kółko przez pół godziny. Kelner był niespodziewanie cierp-liwy i przychodził bez mrugnięcia okiem. W końcu inny klient zapytał kelnera, dlaczego nie pozbędzie się natręta. - Och, naprawdę to mi nie robi różnicy - uśmiechnął się kelner. Nie mamy nawet klimatyzacji.

Na lekcji pani pyta Darka - Jaki kształt ma Ziemia? - Okrągły. - Dobrze, siadaj. A teraz wstanie do odpowiedzi Jasiu. Jasiu skąd o tym wiemy? - Bo Darek nam powiedział.

Juhas widzi bacę prowadzącego duże stado owiec. - Dokąd je prowadzicie? - Do domu. Będę je hodował. - Przecie nie macie obory, ani zagrody! Gdzie będziecie je trzymać? - W mojej izbie. - Toż to straszny smród! - Trudno, będą się musiały przyzwyczaić.

15-letni młodzieniec przychodzi do fryzjera i siadając na fotelu, mówi: - Golenie. Fryzjer wszystko przygotował, ale nie zaczyna golenia. - Na co pan czeka? - Na zarost.

Odpowiedzi prosimy nadsyłać na adres siedziby redakcji:ARAmedia (z dopiskiem: „Gazeta Mysłowicka”)ul. Mikołowska 2941-400 Mysłowice

Na rozwiązanie krzyżówki czekamy do 22 czerwca. Spośród wszystkich nade-słanych odpowiedzi wylosujemy trzy osoby, które podadzą prawidłowe roz-wiązanie. Zwycięzcy otrzymają nagrodę w postaci jednego z trzech prezen-towanych zestawów kosmetycznych firmy AVON*

Zestaw nr 1: „Codzienna pielęgnacja” Zestaw nr 2: „Letnia ochrona” Zestaw nr 3: „Chwila zapomnienia”

*Nagroda nie podlega wymianie na ekwiwalent pieniężny.

Page 20: Gazeta Mysłowicka #11

20MA J 2012 • NR 11/2012

gazetamyslowicka.comMOTORYZACJA

Pogoda zachęca do spędzania czasu na świeżym powietrzu, bliższego kon-taktu z naturą. Ma to swoje konsekwen-cje. Mianowice budzi się w  nas chęć czucia wolności, jak i  słuchania ryku naszych maszyn. Piękne uczucie. Już pewnie pędzicie do swoich garaży, by wyciągnąć swoje mechaniczne rumaki, już planujecie wakacje, już partner się zgodził, już... nie tak prędko. Na pewno upewniłeś/upewniłaś się, czy wszystko gra? Pierwsza zasada dobrego motocy-

klisty to rozsądek! Jednak rozsądek to nie tylko ostrożna jazda, to też świado-mość kondycji naszego sprzętu, nasz strój, jak i stan techniczny naszego mo-tocyklu.

Panuje ciągły spór między wybo-rem: skóra czy tekstylia (jak wyższość Świąt Wielkiej Nocy nad Bożym Naro-dzeniem). Tekstylia są lżejsze i  ma się w nich większą swobodę ruchu. Odzież z  tego materiału przeznaczona jest dla osób głównie poruszających się na mo-

tocyklach w mieście, gdzie mamy natłok innych pojazdów. Czasami musimy do-konywać gwałtownych ruchów i  skrę-tów tułowia. Skóra lepiej sprawdzi się na dłuższych trasach, jest ona cięższa i trudniej się ściera podczas wypadków. Musimy zwrócić uwagę na to, że siła tar-cia rośnie kwadratowo względem pręd-kości, a nie liniowo. Oznacza to, że przy ślizganiu się po asfalcie z prędkością 100 km/h występuje 4 razy większa siła tar-cia niż przy prędkości 50 km/h. Dobór materiału nie jest sztywną regułą, jed-nak wiele osób ją stosuje.

Nie możemy również zapomnieć o  ochraniaczach, które znacznie wpły-wają na nasze bezpieczeństwo, no i oczywiście o odpowiednim obuwiu.

Czas wspomnieć o  najważniejszym chyba elemencie stroju. Mianowice kask. Możemy oczywiście iść do pierw-szego lepszego supermarketu i kupić so-bie orzeszek. Nie polecamy. Jeśli chcemy

czuć się bezpieczniej, ba, jeśli chcemy żyć, nie powinniśmy oszczędzać. Do-tyczy to głównie tych którzy podróżują z dziećmi.

Dziecko również musi posiadać odpo-wiedni strój, jeśli wybiera się w podróż motocyklem z  rodzicami. Na przykład dobrej jakości kask można kupić za nie-wiele ponad 200 zł. Jeśli tyle ma koszto-wać zdrowie lub życie naszej pociechy, to na pewno nie jest to wygórowana kwota. Dzieci ufają nam dorosłym i  to właśnie my musimy im, jak i sobie, za-pewnić bezpieczeństwo na najwyższym poziomie.

Polecamy produkty niemieckiej mar-ki LOUIS. Spełnia ona najwyższe stan-dardy bezpieczeństwa, została również nagrodzona przez niemiecki dwuty-godnik „Motorrad” za najlepszą firmę w  swojej branży. W  Mysłowicach poja-wił się nowy sklep motocyklowy, gdzie możemy nabyć produkty tej firmy. Mie-ści się on przy ul. Dzierżonia 10-12 na Wesołej. Ponadto możemy tam również zamówić części zamienne do naszych maszyn, po prostu pełen asortyment dla motocyklistów i ich maszyn.

Wyżej wspomnieliśmy, jak się ubrać, przejdźmy teraz do naszych maszyn, by przygotować je przed wakacyjną przy-godą. Jedną z  najważniejszych rzeczy, jeśli chodzi o bezpieczeństwo ze strony technicznej, to o oczywiście opony i ha-mulce. Według polskiego prawa musimy zmienić opony, gdy nasz bieżnik jest płytszy niż 1,6 mm, natomiast niektórzy producenci zalecają zmianę znacznie wcześniej np. firma Pirelli proponuje wymienić oponę przy głębokości 3 mm. Na każdej oponie jest narysowany spe-cjalny znacznik ścierania się opon, więc

najlepiej słuchać właśnie jego. Za mały bieżnik może skutkować zabraniem do-wodu rejestracyjnego, wypadkiem, a na-wet śmiercią.

Z racji tego, że motocykl jest już pew-nie często używany (w  końcu mamy pełnię sezonu), przed podróżą zalecamy sprawdzić poziom płynu hamulcowego.

Jeśli mamy nowy motocykl, zwróć-my uwagę na nasz komfort jazdy. Źle ustawione manetki, sprzęgła i  klamki hamulców mogą powodować nienatu-ralne wygięcie naszych nadgarstków, zaś one powinny być proste wzdłuż linii ręki. Musimy też wyregulować dźwignie zmiany biegów i tylnego hamulca, oczy-wiście w trosce o nasze stopy.

Sprawdźmy jeszcze stan łańcucha i  zębatek. Przypominamy, że należy wymieniać obydwa elementy, ponieważ zużycie jednego ma duży wpływ na stan drugiego!

Jesteśmy w  pełni przygotowani na naszą wakacyjną przygodę, zatem gdzie się udać? Tuż obok wyżej wspomnia-nego sklepu motocyklowego znajduje się biuro podróży AXIS, gdzie możemy przebierać wśród wielu ofert, m.in. ta-kich, jakich szukamy, tzn. dojazdu we własnym zakresie.

Pamiętacie, jak wspominaliśmy wyżej o  rozsądku? Proponujemy się ubezpie-czyć, również w  tym samym miejscu. Sklep motocyklowy + biuro podróży + ubezpieczenia = dobra i bezpieczna za-bawa. Gotowi? To w drogę!

Sklep motocyklowyul. Dzierżonia 10-12, tel. 32 227 31 40

Biuro podróży i  ubezpieczenia AXIS, ul. Dzierżonia 10-12, tel. 32 222 09 65,

www.axis-myslowice.pl

Sprawa najważniejsza to bezpieczeń-stwo nasze i  naszych pasażerów. Aby było ono zapewnione, nie warto oszczę-

dzać i wydać minimum 20 zł na rekone-sans stanu technicznego naszego auta. Pozwala on łatwo zlokalizować ewentu-

alną usterkę, która może mieć znaczny wpływ na bezpieczeństwo podczas jaz-dy. Natomiast Szybki Serwis Auto-Hit

Mysłowice w ekspresowym tempie upo-ra się z wymianą oleju, klocków i szczęk hamulcowych, świec zapłonowych, pasków napędowych, amortyzatorów, opon, a nawet akumulatorów. A wszyst-ko to otaczając państwa rzetelnością i  fachową obsługą w  przystępnych ce-nach i bez ograniczeń, co do marki sa-mochodu. Na dodatek, kupienie części niezbędnych do naprawy nie będzie naszym kłopotem, ponieważ Auto - Hit Mysłowice sprzedaje je w promocyjnych cenach, więc wszystko, co potrzebne znajdziemy na miejscu.

Kolejnym aspektem, za pewnie naj-bardziej docenianym podczas podróży, to komfort. A jak komfort, to oczywiście w  upały klimatyzacja! Po zimie warto zrobić jej przegląd oraz odgrzybianie, które Auto - Hit Mysłowice wykonuje za niecałe 200 zł. Odgrzybianie klimatyza-cji zapobiega tworzeniu się pleśni na pa-rowniku, który z  racji swojego zadania cały czas jest wilgotny. Wyczuwalnym objawem tego, że w naszej klimatyzacji zalęgły się grzyby to nieprzyjemny za-pach, który pojawia się po jej włączeniu. Zagrzybiona klimatyzacja może także wywołać reakcje alergiczne u  kierowcy i  pasażerów, dlatego warto zapobiegać niż leczyć i udać się na odgrzybianie kli-matyzacji do Auto - Hit Mysłowice.

W obecnych czasach, kiedy cena ben-zyny bezołowiowej i  oleju napędowego kosztuje sporo ponad 5 zł, wielu kierow-ców zapewne posiada auto z  instalacją gazową, która – być może – niefortun-nie zepsuła się przed wyjazdem, wtedy zawsze mogą państwo udać się do Auto - Hit Mysłowice, aby dokonać jej szybkiej i kompleksowej naprawy w atrakcyjnych cenach. Jeśli z  wakacji wrócimy – nie-szczęśliwym trafem – z  jakimiś uszko-

dzeniami blacharskimi, to zapewniamy, że nie ma się, o  co martwić, ponieważ już w  niedługim czasie w  nowo wyre-montowanej części Auto - Hit Mysło-wice otwiera warsztat, w którym będzie można dokonać napraw blacharsko-la-kierniczych, zlikwidować wgniecenia, usunąć rysy, wymienić szyby. W sytua-cji, gdy chcą państwo polepszyć wygląd auta a  nie wiedzą, co mogliby z  nim zrobić, polecamy oddanie go do Auto - Hit Mysłowice, gdzie wykonują kom-pleksową kosmetykę aut. W ten sposób będziecie państwo mieli auto jak nowe, a  za sporo mniejszą kwotę, niż gdyby udać się do salonu.

Na koniec przygotowań do podróży warto spojrzeć do dowodu rejestracyj-nego, czy aby przegląd okresowy nie powinien być wykonany w  niedalekim terminie – jeśli tak, polecamy Auto - Hit Mysłowice, gdzie z  taką usługą uporają się nie tracąc państwa cennego czasu. Nie zapominajmy też o  naszych milu-sińskich. Niektóre małe dzieci nie naj-lepiej znoszą jazdę autem, dlatego warto rozważyć zakup środków na chorobę lo-komocyjną. Jeśli podróżujemy ze zwie-rzętami, pamiętajmy, że one też mogą cierpieć na taką przypadłość, dodat-kowo jak nakazują przepisy, zwierzęta powinny podróżować bezpiecznie, czyli w  specjalnych szelkach, których jedną część wpina się do zapięcia pasów bez-pieczeństwa.

AUTO-HIT MYSŁOWICE41-400 Mysłowiceul. Mickiewicza 85

tel/fax 32 764 36 55tel.: 32 316 50 98

e-mail: [email protected]

MOTOCYKLEM NA WAKACJE

KRÓTKI PORADNIKJAK PRZYGOTOWAĆ AUTO DO DŁUGIEJ PODRÓŻY

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

SEZON MOTOCYKLOWY JUŻ W  PEŁNI! NIE MOŻEMY ZAPOMNIEĆ O  MYSŁOWICKICH FANACH JEDNOŚLADÓW. NADMIENIMY NIECO O PODSTAWOWYCH PRZYGOTOWANIACH, JAK I OCZYWIŚCIE O BEZPIECZEŃSTWIE. NIE BĘDZIE TO JEDNAK KOLEJNY ARTYKUŁ Z CYKLU „KIEROWCY PATRZCIE W LUSTERKA”.

POWOLI ZBLIŻA SIĘ SEZON URLOPOWY, A  CO ZA TYM IDZIE, WYJAZDY NA WAKACJE – CZĘSTO WŁASNYM AUTEM. DLATEGO TEŻ WSPÓLNIE Z SALONEM AUTO-HIT MYSŁOWICE POSTARAMY SIĘ OPOWIEDZIEĆ, CO ZROBIĆ, ABY NASZE AUTO NIE ZASKOCZYŁO NAS W TRASIE.

SKLEP MOTOCYKLOWY PRZY UL. DZIERŻONA 10 -12 W MYSŁOWICACH

Page 21: Gazeta Mysłowicka #11

21MAJ 2012 • NR 11/2012

SPORT

W  minioną sobotę odbyła się ostat-nia podsumowująca IV runda zawodów pływackich z  serii Międzynarodowy Miting pływacki „Sobota w  Cieszynie”. W  imprezie wzięło udział 20 klubów z  Polski, Czech i  Słowacji. Mysłowice reprezentowała grupa 11 zawodników Zespołu Szkół Sportowych pod opieką Tomasza Nowaka i  Tomasza Ślusarza. Najlepiej spisali się:• I miejsce Marcin Olejnik na 400 m sty-lem dowolnym z czasem 5,12,05• IV miejsce Weronika Szlachta na 50 m stylem motylkowym z czasem 0,40,04• V miejsce Karlińska Paulina na 50 m stylem motylkowym z czasem 0,43,01• IV miejsce Weronika Szlachta na 400

m stylem dowolnym z czasem 6,31,05• V miejsce Zając Kornelia na 50 m sty-lem klasycznym z czasem 0,51,00• IV miejsce Koślicka Natalia na 50 m stylem klasycznym z czasem 0,44,49

W klasyfikacji generalnej po IV run-dach zawodów nasi podopieczni zajęli:• III miejsce Weronika Szlachta w kate-gorii dziewcząt 10-11 lat• II miejsce Laufer Dagmara w kategorii dziewcząt 12-13 lat• III miejsce Marcin Olejnik w kategorii wiekowej 12-13 lat

Gratulacje

Judo to wspaniały sport, którego nazwa w  języku japońskim oznacza miękkość, zwinność do drogi, meto-dy. Jest to metoda walki, polegająca na chwytach i  rzutach, gdzie nawet słab-szy pokonać może silniejszego. Judo jest dyscypliną olimpijską. Pierwsza szkoła judo powstała w  1882 roku. Szerokie zastosowanie dźwigni na sta-wy średnie, rzutów, trzymań i  duszeń sprawia, że jest to bardzo ciekawa i po-pularna metoda samoobrony. Trening składa się z  pięciu części: rozgrzewki, ćwiczenia padów, ćwiczenia technik, ćwiczenia odpowiednich ruchów ciała i ćwiczeń wolnych.

Patrycja Żurek: Od ilu lat jest pan trenerem i od kiedy pan trenuje?Ryszard Dziewulski: Przygoda z  judo zaczęła się 1976 roku w  klubie KKS Gwardia Katowice, gdzie zapisał mnie tata, a potem ten klub w 1994 lub 1996 roku, jak dobrze pamiętam, zmienił nazwę na Policyjny Klub Sportowy Ka-towice 1924. Moim pierwszym trene-rem był Marian Polok. Przez okres, kie-dy byłem zawodnikiem, to prowadzili mnie różni trenerzy, m.in. Stanisław Picheta – obecnie jest we Francji – Ma-rian Czardybon, trener z  zapasów czy Andrzej Czajkowski, ale trener Polok był ze mną do końca kariery zawodni-czej, a potem był moim szefem w klu-bie, gdzie zdobyłem szlify trenerskie.Po odbyciu służby wojskowej zapropo-nował, abym zrobił kurs instruktorski judo i poprowadził filię w Tychach i tak tez uczyniłem. Od 1985 roku byłem w  klubie i  prowadziłem sekcję w  Ty-chach do 2002 roku. W tym to okresie ze swoimi wychowankami zdobyliśmy trochę medali Mistrzostw Polski od młodzika do seniora.Ale to co najbardziej utkwiło w pamię-ci, to Igrzyska Olimpijskie w  Atlan-cie w  1996 roku, gdzie uczestnikiem był Piotr Kamrowski (60 kg), którego w  tym okresie prowadziłem jako tre-ner. Drugim osobistym sukcesem było zdobycie srebrnego medalu Mistrzostw Europy Juniorek Młodszych przez Iza-belę Szewieczek w 2002 roku w Gyor na Węgrzech. W  latach 1999-2002, będąc

policjantem w Mysłowicach, prowadzi-łem zajęcia w  Tychach i  Mysłowicach. Gdy zaczął upadać PKS Katowice 1924 postanowiłem utworzyć sekcję judo przy MOSiR Mysłowice, co za zgodą pani dyrektor Elżbiety Zając zrobiłem. W 2001 roku ukończyłem kurs Trenera II Klasy i posiadam 4 Dan Judo oraz 4 Dan Ju-jitsu.Czym różni się od podobnych mu sportów walki?Judo dla mnie to bardzo wielka przygo-da, przeżyłem w tej przygodzie wzloty i upadki, ale w dalszym ciągu promuję ten sport wśród młodzieży. Judo jest sportem wszechstronnym, nadającym się do różnych dyscyplin sportu, m.in. ju-jitsu, co udowodnili moi wycho-wankowie, startując w  tej dyscyplinie. Zdobyli kilka medali Mistrzostw Pol-ski i Europy. Przykład – Damian i Da-wid Karkoszowie, Izabela Szewieczek i  wielu innych zawodników trenują-cych judo w  innych klubach. Judo jest potrzebne w  każdej dziedzinie sportu i życia, ponieważ uczymy się, jak upa-dać, aby sobie nie zrobić krzywdy, czy to gramy w piłkę nożną, koszykową czy jeździmy na rowerze lub idziemy czy biegamy.Czym się różnimy od innych sportów? Ha! Niczym, ponieważ każdy, kto tre-nuje jakiś sport, to go kocha, lubi, inte-resuje się i chce osiągnąć jak najwięcej.Co w tej chwili dzieje się w mysło-wickim judo?To dla mnie trudne pytanie, ponieważ najlepsi zawodnicy reprezentują bar-wy AZS Gliwice i  GKS Czarni Bytom i trenują ze mną w Mysłowicach. Stało się tak, że w Mysłowicach w 2010 roku brakło pieniędzy na prowadzenie zajęć dla trenerów i zawodnikom na wyjazdy, na zawody, nie mówiąc o sprzęcie spor-towym. Brak tych pieniędzy zmusił mnie do oddania zawodników do tych klubów, aby się dalej rozwijali, a zamy-kać salę i  mówić, że nie będziemy już trenować, nie chciałem. W czasie tych 2 lat zawodnicy zdobyli 2 złote medale Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży 2010 i  3 medale w  roku następnym – srebro i  2 brązowe. Ale pomimo tego w  Mysłowicach dalej rośnie niezła

młodzież i myślę, że w tym roku przy-wiozę z Mistrzostw Polski dla MOSiR--u Mysłowice medal.Na zajęcia może przyjść każdy?Na zajęcia może przyjść każdy w wie-ku szkolnym, ponieważ taką grupą się zajmuję – szkoła podstawowa i  gim-nazjalna. Starszych też przyjmuję, ale muszą już mieć podstawy judo. Dlate-go zajmuję się sportem, nie rekreacją. Dzieci chcą trenować sport, a  starsi osiągać wyniki sportowe i dalej rozwi-jać się sportowo.Jakimi słowami zachęciłby pan mysłowiczan do uprawiania tego sportu?Judo w  kimonie – to sport i  zdrowie! Od września zapraszam wszystkich do naszych ośrodków judo. W  Mysłowi-cach-Piasku w  Szkole Sportowej przy ul. Gwarków 1 są prowadzone klasy sportowe o  profilu judo. W  Mysłowi-cach-Brzęczkowicach w  Gimnazjum nr 3. W  Mysłowicach-Janowie w  Hali Sportowej MOSiR Mysłowice – dawna Siła Mysłowice przy ul. Jasińskiego.W  jakich godzinach trenujemy? Za-praszam na nasze strony interne-towe www.mosir.myslowice.pl oraz www.judomyslowice.pl, gdzie można przeczytać, co dzieje się w judo, o na-szych sukcesach sportowych czy np. co to jest judo i jaki to piękny sport.

KONDYCJA MYSŁOWICKIEGO JUDO

Po kilku latach przerwy odżywa my-słowicki rajd na orientację „Muminki WRC”. Odbędzie się on 16 czerwca. Imprezę organizuje Automobilklub Mysłowicki pod patronatem Prezyden-ta Miasta Mysłowice. Zabawa ma cha-rakter otwarty, więc każdy z nas może przyjechać własnym samochodem i sprawdzić się. Jest to wspaniała oka-zja by spędzić czas z rodziną i poznać zakątki naszego miasta. Oprócz ama-torów wystąpią również zawodowcy, ponieważ rajd jest organizowany w ra-

mach Nawigacyjnego Pucharu Śląska oraz Turystyczno-Nawigacyjnych Mi-strzostw Okręgu Śląskiego. Zapowiada się świetna motoryzacyjna zabawa. Plan imprezy i  więcej informacji na stronie internetowej Automobilklubu Mysłowickiego www.automobilklub-myslowicki.pl lub pod numerem telefo-nu 32 222 28 18.

Patrycja Ż[email protected]

W  MYSŁOWICACH AKTYWNIE DZIAŁA SEKCJA JUDO. O  WSPANIAŁYM SPORCIE ROZMAWIAMY Z  TRENEREM JUDO RYSZARDEM DZIEWULSKIM.

RAJD MUMINKI WRC

RYSZARD DZIEWULSKI FOT. WWW.JUDOMYSLOWICE.PL

W  dniach 21-22 kwietnia w  Kra-kowie odbyły się Mistrzostwa Polski Młodzików w Judo. Wielki sukces od-niosła na nich podopieczna Ryszarda Dziewulskiego – Dominika Nowacka. Zawodniczka MOSiR-u  Mysłowice w kategorii wagowej 40 kg zdobyła 2. miejsce i została wicemistrzynią Pol-ski. Mysłowiczanka pokonała między innymi: Ewę Kałaczewską (UKJ Orzeł Warszawa), Karolinę Cichy (UKS AH-INSA Tarnowskie Góry) i Aleksandrę Janeczko (UKJ Białołęka Warszawa). W finale naszą zawodniczkę na punk-ty przez yuko pokonała Anna Kamiń-ska (SGKS Wybrzeże Gdańsk).

MISTRZOSTWA POLSKI MŁODZIKÓW W JUDO „SOBOTA W CIESZYNIE”

MIĘDZYNARODOWY MITING PŁYWACKI

Grażyna Wojciechowska

Krzysztof Korus

FOT.

TO

MA

SZ N

OW

AK

FOT.

FO

T. S

XC.H

U

FOT. ZESPÓŁ SZKÓŁ SPORTOWYCH

Tomasz Nowak

Page 22: Gazeta Mysłowicka #11

22MA J 2012 • NR 11/2012

gazetamyslowicka.comSPORT

REKLAMA

XIII PIKNIK OLIMPIJSKI SWATCH WORLD TOUR

Współorganizatorami imprezy były tradycyjnie: Ministerstwo Sportu i Tu-rystyki oraz władze Warszawy i  dziel-nicy Żoliborz.

Kiedy 26 maja dotarliśmy do War-szawy (około godz. 11), zwiedziliśmy Centrum Olimpijskie PKOl, które realizuje szeroki, wielokierunkowy program edukacji olimpijskiej dzieci i  młodzieży, służy informowaniu oraz propagowaniu olimpizmu, ze szczegól-nym uwzględnieniem polskich tradycji sportowych, miejsca i  roli sportu we współczesnym świecie oraz związków sportu ze sztuką. W  tym nowoczes-nym ośrodku edukacyjnym znajdują się: Muzeum Sportu z ekspozycją stałą i  czasową, biblioteka, pracownie pre-zentacji multimedialnej, komputerowe i internetowe, symulatory różnych kon-kurencji sportowych, sale konferencyj-ne i biura Polskiego Komitetu Olimpij-skiego.

Uroczystego otwarcia Pikniku krótko po godz. 12. dokonał prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraś-nicki, a  z  sympatycznymi pozdrowie-niami do zgromadzonych na scenie blisko dwustu mistrzów i  medalistów olimpijskich zwrócił się także ambasa-

dor Wielkiej Brytanii w  Polsce Robin Barnett. Kraśnicki przypomniał, że pikniki to już tradycyjne spotkania za-równo z wielkim sportem olimpijskim, jak i  z  rekreacją fizyczną promującą zdrowy styl życia. Nawiązał do dotych-czasowych olimpijskich sukcesów bia-ło-czerwonych, na które składa się 275 medali z  igrzysk letnich i  zimowych, ale i  do czekających nas już za 62 dni igrzysk londyńskich.

Wszystkich, blisko 200 osób (repre-zentantów Polski od Helsinek z 1952 po Vancouver z  2010) wymienić nie spo-sób, przeto dość stwierdzić, iż najjaśniej świeciła gwiazda naszej sportsmenki numer jeden – siedmiokrotnej (3-2-2) medalistki olimpijskiej, członkini MKOl i Komisji Koordynacyjnej MKOl ds. igrzysk w  Londynie Ireny Szewiń-skiej. Dodajmy także, iż – dla lepszego wyróżnienia z grona zebranych na sce-nie sportowców – w  sportowych ko-szulkach koloru czerwonego wystąpili zawodnicy, którzy po wypełnieniu kry-teriów kwalifikacyjnych mają prawo już dziś czuć się olimpijczykami 2012. Byli w  tym gronie: szablistka Aleksandra Socha, florecistka Sylwia Gruchała, ka-jakarka Aneta Konieczna, badmintoni-

ści Nadieżda Zięba i Robert Mateusiak, zapaśniczki Iwona Matkowska i  Mo-nika Michalik oraz tenisiści Mariusz Fyrstenberg i  Marcin Matkowski. Po terenie parku przechadzali się jeszcze m.in. nasi czołowi lekkoatleci Anita Włodarczyk i Piotr Małachowski, któ-rzy także nie po raz pierwszy pojawili się na takiej imprezie.

Sam Piknik był prawdziwym festi-walem sportu i rekreacji. Były wspólne zdjęcia i  ciekawe rozmowy z  sympa-tykami sportu, których my byliśmy przykładem. Szczęśliwie dobiegł koń-ca bieg Warszawa-Londyn (1640 km), rozgrywany na ruchomych bieżniach, w którym każdy z nas, młodych spor-towców Zespołu Szkół Sportowych do-łożył swój odcinek dystansu. Na brak atrakcji nikt nie miał prawa narzekać. Każdy ze sponsorów i  partnerów za-dbał o rozliczne nagrody. W konkursie na ciekawe przebranie kibiców Euro 2012 nasza drużyna czteroosobowa w  składzie T. Nowak, K. Załuski, J. Ryczan, M. Cupiał zajęła I  miejsce. W konkurach na zebranie 40 autogra-fów olimpijczyków zwyciężyło sied-miu naszych uczniów, m.in. Weronika Szlachta, Paulina Garbiec, Krzysztof Erdmann i Patrycja Kulpa. Całość uzu-pełniały rozliczne pokazy, prezentacje i degustacje.

Nasza ekipa – nie bez oporów i uczucia zawodu, że to już koniec za-bawy – po godz. 16.30 opuściła teren Parku „Kępa Potocka” i  ruszyła na podbój Warszawy. Metrem dotarliśmy na Starówkę Warszawszką, skąd mo-gliśmy podziwiać przepiękny Stadion Narodowy. Spacerkiem przeszliśmy Krakowskim Przedmieściem pod Grób Nieznanego Żołnierza i na Saską Kępę.

Wszyscy w  drodze powrotnej obie-cywali, że w  lipcu i  sierpniu będą mocno trzymać kciuki za udane starty biało-czerwonych w Londynie, a za rok równie tłumnie stawią się na XIV Pik-niku Olimpijskim.

Już po raz piąty Mysłowice były orga-nizatorem turnieju z cyklu FIVB Beach Volleyball SWATCH World Tour. Gwiaz-dom siatkówki plażowej dopisała na Słupnej pogoda i doping kibiców.

Niestety, żadna z  polskich par nie zagrała w  finałach. W  meczu o  trzecie miejsce zmierzyły się pary hiszpańska Pablo Herrera Allepuz i  Adrián Gavira Collado oraz włoska Nicolai Paolo i Da-niele Lupo. Spotkanie niespodziewanie dość łatwo wygrali Hiszpanie 2:0 (16:21, 11:21).

Finał okazał się emocjonującym i peł-nych ciekawych akcji meczem, w  któ-rym spotkały się dwie brazylijskie pary Pedro Henrique Cunha i  Ricardo Alex Costa Santos. Para Ricardo/Cunha zwy-ciężyła niezwykle wyrównanego tie-

-breaka do trzynastu i cały mecz w sto-sunku 2:1 (21:8, 19:21, 15:13).

Włoch, supervisior Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej Giorgio Mansi, licznie zgromadzeni kibice i dziennika-rze – wszyscy chwalili organizację za-wodów i wspaniałą atmosferę. Wszyscy chcieli, by również w  przyszłym roku przyjechać na kolejny turniej do Mysło-wic.

Czy nasze miasto z pomocą marszał-ka województwa śląskiego podejmie się znów organizacji tak dużej imprezy, która jest nie tylko wspaniałym widowi-skiem, ale i promocją naszego regionu – przekonamy się w przyszłym roku.

Tomasz NowakNadesłano

JAK CO ROKU TŁUMY STAWIŁY SIĘ NA PIKNIKU OLIMPIJSKIM ZORGANIZOWANYM PRZEZ POLSKI KOMITET OLIMPIJSKI. NIE MOGŁO ZABRAKNĄĆ I  NAS, 50 CZŁONKÓW KLUBU OLIMPIJCZYKA W MYSŁOWICACH, KTÓRZY OD GODZ. 5 JECHALI, BY MÓC SPOTKAĆ SIĘ Z NAJLEPSZYMI POLSKIMI SPORTOWCAMI.

FOT.

GRA

ŻYN

A W

OJC

IECH

OW

SKA

WSPÓLNE ZDJĘCIE Z IRENĄ SZEWIŃSKĄ FOT. TOMASZ NOWAK

Grażyna Wojciechowska

W dniach 28-29 kwietnia w Szczyrku odbyły się Mistrzostwa Polski Przedszko-laków w szachach. Łącznie w zawodach zagrało 174 najmłodszych adeptów tej królewskiej gry, reprezentujących niemal każdy region naszego kraju. Zawodnicz-ka MOSiR Klub Olimpijczyka – Kata-rzyna Gębal odniosła na nich ogromny

sukces, zdobywając wicemistrzostwo kraju. Trenerem Kasi jest nauczyciel Ze-społu Szkół Sportowych Nikołaj Osipow. Gratulujemy osiągnięcia tak wspaniałego wyniku!

Grażyna Wojciechowska

MISTRZOSTWA POLSKI PRZEDSZKOLAKÓW W SZACHACH

FOT.

ZES

PÓŁ

SZKÓ

Ł SP

ORT

OW

YCH

Page 23: Gazeta Mysłowicka #11

23MAJ 2012 • NR 11/2012

SPORT

REKLAMA

Katarzyna Rosikoń zdobyła złoty medal na rozegranych w dniu 12 maja 2012 r w Częstochowie Lek-koatletycznych Mistrzostwach Śląska juniorów i juniorów młod-szych, z czasem: 5 min. 09;84

W wadze do 46 kg Mariusz Mag-da zdobył brązowy medal Mi-strzostw Europy w  ju-jitsu roze-granych w Genui we Włoszech.

Drużyna dziewcząt Gimnazjum Sportowego w  składzie: Patrycja Wiechuła, Aleksandra Wojcie-chowska i Martyna Zygadło zajęła 1. miejsce w finale Wojewódzkiej Gimnazjady w  tenisie stołowym. Na podium znaleźli się także chłopcy Sebastian Baran, Rafał Baran i  Daniel Piotrowicz, którzy zdobyli brązowe medale.

Tina Matusińska na rozegranych w  dniach 12-13 maja w  Łodzi Akademickich Mistrzostwach Polski w  lekkiej atletyce z  cza-sem 57.28 została Akademicką Mistrzynią Polski w biegu na 400 m przez płotki.

Zespół Szkół Sportowych zwraca się z  gorącą prośbą do rodziców, absolwentów, nauczycieli, przy-jaciół – wszystkich tych, którzy zostawili i  zostawiają w  murach, na boiskach, na pływalni Szkoły Sportowej część swojego ser-ca – o  wsparcie idei uroczystych obchodów 30-lecia placówki. Dla wszystkich darczyńców, którzy przekażą na ten cel kwotę min. 20 zł przygotowano unikatowy kubek, który można odebrać w se-kretariacie szkoły.

SPORT W SKRÓCIE

6 maja w  Jastrzębiu Zdroju od-były się Indywidualne Mistrzo-stwa Śląska Kadetów w  tenisie stołowym. Dwa srebrne i  jeden brązowy medal zdobył niesto-warzyszony Sebastian Baran i je-den brązowy medal wywalczyła zawodniczka KTS-u  Mysłowice Claudia Brudniok.

Grażyna [email protected]

PUCHAR POLSKI MŁODZIKÓW W RZESZOWIE

Adam [email protected]

FOT.

GRA

ŻYN

A W

OJC

IECH

OW

SKA

W  dniach 18-20 maja w  Rzeszowie rozegrano Finał Pucharu Polski Młodzi-ków w  tenisie stołowym. Śląsk na tych zawodach reprezentowało pięciu zawod-ników: Karolina Januś i Weronika Januś (MOSM Tychy), Dawid Mrozik (MKS Sokół Orzesze), Julia Tomecka i  Julia Braś (KTS Mysłowice).

W  piątek 18 maja rozgrywano tur-niej drużynowy. Mysłowiczanki trafi-ły do grupy wspólnie z  drużynami KS Spektrum Słopnice, LUKS Chełmno II i UZTS Barcin. Mimo, iż nasza niezwy-kle młoda drużyna przegrała wszystkie swoje spotkania, to należy podkreślić zaangażowanie i  ambicje naszych za-wodniczek. Trzeba też wspomnieć o kil-ku wyśmienitych pojedynkach, jakie dziewczyny indywidualnie rozegrały. Przykładem może być mecz naszej mło-dej żaczki Julki Tomeckiej, która poko-nała zawodniczkę LUKS Chełmno Anetę Dziadkowiec, która w  tym sezonie wy-grała turniej z cyklu OTK. Trenerka Be-ata Nowak była zadowolona z  postawy swoich podopiecznych.

W  sobotę 19 maja rozgrywano tur-niej indywidualny i gry deblowe. W tym dniu z  naszych zawodniczek zagrała Julia Braś. Rozstawiona z  numerem 21. mysłowiczanka ukończyła turniej na miejscach 13-16., pokonując wyżej rozstawioną od niej zawodniczkę An-gelikę Janik (KS Podwawelski Kraków). Zgromadzone punkty w tym roku spor-towym przez Julię pozwolą jej w  przy-szłym sezonie na start w  Ogólnopol-skich Turniejach Klasyfikacyjnych bez konieczności eliminacji w  zawodach wojewódzkich. W turnieju gier podwój-nych Julia zagrała wspólnie z koleżanką z  Kadry Śląska Karoliną Januś. Dziew-czyny zajęły miejsce 5-8., przegrywając mecz o medal z bliźniaczkami z MLKS Śnieżnik Stronie Śląskie Anną i  Kata-rzyną Węgrzyn.

GÓRNIK WESOŁA.NIEPEWNY AWANS DO 3. LIGI

Po rundzie jesiennej wydawało się, że piłkarze Górnika Wesoła bez problemu awansują do trzeciej ligi. Niestety słab-sza forma w rundzie wiosennej sprawiła, że walka o  awans może potrwać aż do ostatniego spotkania. Na 3 kolejki przed zakończeniem sezonu drużyna z Wesołej ma 3 punkty przewagi nad Przyszłoś-cią Ciochowice i 4 przed Szombierkami Bytom. Tylko te ekipy liczą się w  walce o awans. W 27. kolejce górnicy odnieśli bardzo ważne wyjazdowe zwycięstwo nad zdegradowaną już o klasę niżej Unią Rędziny 2-1. To zwycięstwo nie przyszło jednak łatwo. Gospodarze bronili się przez większość meczu na własnej po-łowie całą drużyną i gole dla Górników padły dopiero pod koniec spotkania.

W tej chwili, aby być pewnym awan-su trzeba zdobyć 6 punktów w  trzech ostatnich meczach. Sprawa jest o  tyle ułatwiona, że 3 punkty Górnicy zdobędą bez wychodzenia na boisko (walkower z  wycofaną z  rozgrywek ekipą KS Czę-stochowa). Wygrywając więc w  sobotę 2 czerwca w meczu, w którym przeciw-nikiem będzie LKS Kamienica Polska, Wesoła awansuje do 3. ligi bez względu na wyniki rywali. Stanie się tak, ponie-waż nawet przy równej ilości punktów o  kolejności w  tabeli decydują mecze z  bezpośrednimi rywalami, a  te Górnik Wesoła ma korzystne zarówno z  Przy-szłością Ciochowice (oba mecze wygra-

ne) jak i Szombierkami Bytom (wygrana 2-0 i porażka 1-2 – tu jednak decydujący wpływ miałaby bramka zdobyta na wy-jeździe).

Natomiast Górnik 09 Mysłowice mimo nierównej formy zapewnił sobie utrzy-manie w 4. lidze.

W ostatniej kolejce będą miały miejsce derby Mysłowic. Rozegrane zostaną na boisku Górnika Wesoła.

W  piątek 1 czerwca od godz.10 Zespół Szkół Sportowych wspólnie z  MOK or-ganizuje przy szkole sportowej XIV Festyn – „Baw się z  nami sportowcami”. Na wszystkich czekają liczne atrakcje, niespodzianki, smakołyki, konkursy, zabawy, gry i konkurencje sportowe.

Baw się z nami sportowcami

Tabela ligowa śląskie » IV liga gr. I  1. Górnik Wesoła 612. Przyszłość Ciochowice 583. Szombierki Bytom 574. Grunwald Ruda Śląska 475. Sarmacja Będzin 456. Wyzwolenie Chorzów 437. Pilica Koniecpol 408. Górnik Piaski 389. Zagłębiak Dąbrowa Górnicza 3710. Zieloni Żarki 3611. Czarni Sosnowiec 3312. LKS Kamienica Polska 3313. Górnik 09 Mysłowice 3214. Slavia Ruda Śląska 3115. Unia Rędziny 2016. KS Stradom Częstochowa 0

GÓRNIK 09 – SLAVIA RUDA ŚLĄSKA FOT. ADAM WOJCIECHOWSKI

Page 24: Gazeta Mysłowicka #11

24 Reklama gazetamyslowicka.com