Columbia Styczeń 2010

9
BUDUJĄC LEPSZY ŚWIAT STYCZEń 2010 COLUMBIA 1 W AMERYKAńSKIEJ POLITYCE daje się zauważyć nową, niepokojącą tendencję. Przez dziesiątki lat Amerykanie słuchali argumentów pewnych katolickich polityków, którzy twierdzili, że choć „osobiście są przeci- wni” niesprawiedliwym działaniom takim jak aborcja, to jednak nie potrafią „narzucić” swego stanowiska w tej sprawie reszcie społeczeństwa. Ten argu- ment jest nieszczery ponieważ zakłada, że sumienie katolika nie może być brane pod uwagę na forum publicznym. Obecnie ci sami ludzie, którzy twierdzili, że nie mogą narzucać innym swoich prywatnych zapatrywań, starają się to zrobić wykorzystując do tego celu prawo. Działając na rzecz włączenia aborcji do ustawy o opiece zdrowotnej wielu katolickich polityków może przesądzić o jej przegłosowaniu zmusza- jącej innych katolików do finansowania usuwania ciąży pieniędzmi podatników. Utrzymując, że nie mogą narzucać innym swojego sumienia, ci sami poli- tycy nie mają zbyt dużych oporów ob- ciążając sumienie innych katolików niemoralnym zapatrywaniem polity- cznym, któremu są zasadniczo przeci- wni. Katoliccy politycy, którzy nie idą za głosem własnego sumienia oddalili się znacznie od tradycji politycznej najwięk- szego katolickiego męża stanu w historii USA, członka zakonu Rycerzy Kolumba, Johna F. Kennedy’ego, który mówiąc o swojej roli katolickiego kandydata na prezydenta powiedział: „Jeśli by się tak zdarzyło — aczkolwiek konflikt taki wydaje mi się bardzo mało praw- dopodobny — że mój urząd wymagałby ode mnie postępowania wbrew mojemu sumieniu lub wbrew interesom narodu, wówczas złożyłbym rezygnację. Mam również nadzieję, że każdy inny pra- cownik rządowy idący za głosem włas- nego sumienia postąpiłby tak samo”. Choć niektórzy mogą uważać, że ka- toliccy politycy nie zawsze muszą się zgadzać ze swoimi biskupami w wielu kwestiach dotyczących polityki społecznej, należy pamiętać o jednym: wiele spraw może być przedmiotem rozważnej i otwartej dyskusji — ale nie niezbywalne prawo do życia w kontekś- cie aborcji. Jest to kwestia fundamen- talna i nie może być przedmiotem kompromisów. Kardynał Józef Ratzinger — obecnie papież Benedykt XVI — napisał w dokumencie ogłoszonym w 2004 roku, że „Nie wszystkie kwestie moralne mają tę samą wagę moralną co aborcja i eu- tanazja”. W dokumencie tym czytamy dalej: „Choć Kościół zachęca władze cywilne do szukania pokoju, nie wojny, i do okazywania współczucia i łaski w wymierzaniu kary przestępcom, mimo to może być dozwolone chwycenie za broń w celu odparcia napastnika lub odwołanie się do kary głównej. Nawet wśród katolików może istnieć up- rawniona różnorodność opinii w kwes- tiach wytaczania wojny i stosowania kary śmierci, ale nie w kwestiach abor- cji oraz eutanazji”. Katoliccy politycy muszą obecnie rozważyć efekty ogólnokrajowej ustawy, która zakłada współpracę katolików w kwestii aborcji. W swej słynnej encyk- lice Evangelium Vitae będącej pochwałą kultury życia, papież Jan Paweł II napisał: „Wprowadzenie niesprawiedli- wych ustaw prawnych stawia często ludzi moralnie prawnych przed trud- nymi problemami sumienia, dotyczą- cymi kwestii współpracy, a wynikającymi z obowiązku własnego prawa do odmowy uczestnictwa w działa- niach moralnie złych”. Papież stwierdza dalej: „Stanowczy nakaz sumienia zabrania chrześcijanom, podobnie jak wszystkim ludziom dobrej woli, formalnego współudziału w praktykach, które zostały co prawda dopuszczone przez prawodaw- stwo państwowe, ale są sprzeczne z Prawem Bożym. Z moralnego punktu widzenia nigdy nie wolno formalnie współdziałać w czynieniu zła. ... Takiego współdziałania nie można nigdy usprawiedliwić ani powołu- jąc się na zasadę poszanowania wolności drugiego człowieka, ani też wykorzystując fakt, że prawo cywilne je przewiduje i nakazuje” (74). Na podwójną ironię zakrawa fakt, że prawo, które zmuszałoby miliony ludzi do działania niezgodnego z ich sumie- niem poprzez płacenie podatków — wtrącając przy tym tysiące katolickich lekarzy, pielęgniarek, szpitali i instytucji charytatywnych w otchłań aborcyjnego zła — jest rozważane dokładnie w mo- mencie kiedy większość Amerykanów w coraz większym stopniu jest przeciwna przerywaniu ciąży. Katoliccy ustawodawcy w Waszyng- tonie są w stanie zapobiec tej moralnej tragedii. Nie powinni się przed tym za- wahać. Vivat Jesus! Opieka zdrowotna, politycy i sumienie katolickie Próba narzucenia podatnikom obowiązkowego poparcia aborcji podejmowana przez niektórych ustawodawców jest pozbawiona logiki Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson

description

Wydanie Columbii ze stycznia 2009 przynosi wystąpienie Najwyższego Rycerza Carla A. Anderson’a dotyczące budowania cywilizacji życia i pomocy zranionym poprzez aborcję. Przeczytajcie także o istocie chrztu świętego i sakramentu bierzmowania a także o tym w jaki sposób możecie stać się świadkami pro-life w waszej własnej rodzinie.

Transcript of Columbia Styczeń 2010

Page 1: Columbia Styczeń 2010

BUDUJĄC lePSZy ŚWIAT

S T y C Z e ń 2 0 1 0 ♦ C O L U M B I A ♦ 1

W AMeRyKAńSKIeJ POlITyCedaje się zauważyć nową, niepokojącątendencję. Przez dziesiątki latAmerykanie słuchali argumentówpewnych katolickich polityków, którzytwierdzili, że choć „osobiście są przeci-wni” niesprawiedliwym działaniomtakim jak aborcja, to jednak nie potrafią„narzucić” swego stanowiska w tejsprawie reszcie społeczeństwa. Ten argu-ment jest nieszczery ponieważ zakłada,że sumienie katolika nie może być branepod uwagę na forum publicznym.

Obecnie ci sami ludzie, którzytwierdzili, że nie mogą narzucać innymswoich prywatnych zapatrywań, starająsię to zrobić wykorzystując do tego celuprawo. Działając na rzecz włączeniaaborcji do ustawy o opiece zdrowotnejwielu katolickich polityków możeprzesądzić o jej przegłosowaniu zmusza-jącej innych katolików do finansowaniausuwania ciąży pieniędzmi podatników.

Utrzymując, że nie mogą narzucaćinnym swojego sumienia, ci sami poli-tycy nie mają zbyt dużych oporów ob-ciążając sumienie innych katolikówniemoralnym zapatrywaniem polity-cznym, któremu są zasadniczo przeci-wni. Katoliccy politycy, którzy nie idą zagłosem własnego sumienia oddalili sięznacznie od tradycji politycznej najwięk-szego katolickiego męża stanu w historiiUSA, członka zakonu Rycerzy Kolumba,Johna F. Kennedy’ego, który mówiąc oswojej roli katolickiego kandydata naprezydenta powiedział: „Jeśli by się takzdarzyło — aczkolwiek konflikt takiwydaje mi się bardzo mało praw-dopodobny — że mój urząd wymagałbyode mnie postępowania wbrew mojemu

sumieniu lub wbrew interesom narodu,wówczas złożyłbym rezygnację. Mamrównież nadzieję, że każdy inny pra-cownik rządowy idący za głosem włas-nego sumienia postąpiłby tak samo”.

Choć niektórzy mogą uważać, że ka-toliccy politycy nie zawsze muszą sięzgadzać ze swoimi biskupami w wielukwestiach dotyczących politykispołecznej, należy pamiętać o jednym:wiele spraw może być przedmiotemrozważnej i otwartej dyskusji — ale nieniezbywalne prawo do życia w kontekś-cie aborcji. Jest to kwestia fundamen-talna i nie może być przedmiotemkompromisów.

Kardynał Józef Ratzinger — obecniepapież Benedykt XVI — napisał wdokumencie ogłoszonym w 2004 roku,że „Nie wszystkie kwestie moralne majątę samą wagę moralną co aborcja i eu-tanazja”. W dokumencie tym czytamydalej: „Choć Kościół zachęca władzecywilne do szukania pokoju, nie wojny,i do okazywania współczucia i łaski wwymierzaniu kary przestępcom, mimoto może być dozwolone chwycenie zabroń w celu odparcia napastnika lubodwołanie się do kary głównej. Nawetwśród katolików może istnieć up-rawniona różnorodność opinii w kwes-tiach wytaczania wojny i stosowaniakary śmierci, ale nie w kwestiach abor-cji oraz eutanazji”.

Katoliccy politycy muszą obecnierozważyć efekty ogólnokrajowej ustawy,która zakłada współpracę katolików wkwestii aborcji. W swej słynnej encyk-lice Evangelium Vitae będącej pochwałąkultury życia, papież Jan Paweł IInapisał: „Wprowadzenie niesprawiedli-

wych ustaw prawnych stawia częstoludzi moralnie prawnych przed trud-nymi problemami sumienia, dotyczą-cymi kwestii współpracy, awynikającymi z obowiązku własnegoprawa do odmowy uczestnictwa w działa-niach moralnie złych”. Papież stwierdzadalej: „Stanowczy nakaz sumienia zabraniachrześcijanom, podobnie jak wszystkimludziom dobrej woli, formalnegowspółudziału w praktykach, które zostałyco prawda dopuszczone przez prawodaw-stwo państwowe, ale są sprzeczne z PrawemBożym. Z moralnego punktu widzenianigdy nie wolno formalnie współdziałać wczynieniu zła. ... Takiego współdziałania niemożna nigdy usprawiedliwić ani powołu-jąc się na zasadę poszanowania wolnościdrugiego człowieka, ani też wykorzystującfakt, że prawo cywilne je przewiduje inakazuje” (74).

Na podwójną ironię zakrawa fakt, żeprawo, które zmuszałoby miliony ludzido działania niezgodnego z ich sumie-niem poprzez płacenie podatków —wtrącając przy tym tysiące katolickichlekarzy, pielęgniarek, szpitali i instytucjicharytatywnych w otchłań aborcyjnegozła — jest rozważane dokładnie w mo-mencie kiedy większość Amerykanów wcoraz większym stopniu jest przeciwnaprzerywaniu ciąży.

Katoliccy ustawodawcy w Waszyng-tonie są w stanie zapobiec tej moralnejtragedii. Nie powinni się przed tym za-wahać.

Vivat Jesus!

Opieka zdrowotna, politycyi sumienie katolickie

Próba narzucenia podatnikom obowiązkowegopoparcia aborcji podejmowana przez niektórych

ustawodawców jest pozbawiona logiki

Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson

Page 2: Columbia Styczeń 2010

UCZyĆ SIę WIARy, ŻyĆ W WIeRZe

2 ♦ C O L U M B I A ♦ S T y C Z e ń 2 0 1 0

OBChODy ŚWIęTA Chrztu Pańskiego(w tym roku wypadające 10 stycznia) przy-pominają nam, że Jezus ustanowił dlaswego kościoła sakramenty. Na pytanie, jakzostajemy członkami Kościoła, większość znas odpowiedziałaby słusznie, że poprzezChrzest św. Jednak nasza odpowiedź niebyłaby kompletna, gdybyśmy pominęlidwa inne sakramenty wtajemniczeniachrześcijańskiego. Jesteśmy „odrodzeniprzez chrzest, umocnieni przez sakramentbierzmowania, a w eucharystii otrzymu-jemy pokarm życia wiecznego” (Kom-pendium Katechizmu KościołaKatolickiego, 251).

OChRZCZeNI W ChRySTUSIe„Ochrzcić” oznacza zanurzyć wwodzie. Niezależnie od tego, czyChrzest św. odbywa się poprzezzanurzenie w wodzie czy też, jakto ma miejsce najczęściej,pokropienie wodą, efekt jest ten sam:ten, kto jest ochrzczony zostaje zanur-zony w śmierci i zmartwychwstaniuChrystusa. Poprzez Chrzest św. otrzymu-jemy Ducha Świętego i teologicznecnoty wiary, nadziei i miłości (252).

W Boskim planie zbawienia arka Noego,czy też cudowne przejście przez Morze Cz-

erwone ludu wybranego są jakby za-powiedziami Chrztu św. Opowieść oNoem pokazuje nam, że woda potrafi byćźródłem życia i śmierci. Tak jest i w sakra-mencie Chrztu św. gdzie grzech i śmierćzostają „zatopione”, by mogło powstaćnowe życie w łasce. Przechodząc Morze Cz-erwone, Izrael zostaje wyzwolony z niewoliegipskiej. Przechodząc rzekę Jordan, Izraelwkracza do Ziemi Obiecanej, będącejobrazem życia wiecznego, które zostaje za-początkowane w nas samych (253). Awszystko to dzieje się za sprawą Chrystusa.

Powtarzając myśl św. leona Wielkiegomożemy powiedzieć, że zmartwychw-stanie Chrystusa jest zapowiedzią Chrztu.Po zmartwychwstaniu Chrystus posyłaApostołów, by nauczali i udzielali Chrztuśw. w imię Ojca, i Syna i Ducha Świętego,począwszy od Dnia Pięćdziesiątnicy(254-255).

Kto może przyjąć Chrzest św.? Krótkaodpowiedź brzmi: „każdy, kto nie jestjeszcze ochrzczony” (257). Dotyczy toniemowląt, które rodzą się z grzechempierworodnym (75-78). Poprzez Chrzestśw. zostają one wyzwolone z mocySzatana i przeniesione do Królestwa Wol-ności dzieci Bożych. Podczas Chrztu św.niemowląt, wyznanie wiary wypowiadająza nie ich rodzice. Kiedy dzieci są wystar-

czająco rozumne, wypowiadają je same.Rodzicie chrzestni i cała wspólnota koś-cielna ponoszą częściowo odpowiedzial-ność za przybliżanie ludzi do wiary,pomagając im w przygotowaniach doChrztu św. (w katechumenacie) jak i zarozwój wiary i zachowanie łaski otrzy-manej na Chrzcie św. (258-259).

Zazwyczaj w Kościele łacińskim sza-farzami Chrztu św. są biskup, prezbiterlub diakon. W razie konieczności może

ochrzcić każda osoba, podwarunkiem, że chce uczynić to, coczyni Kościół, gdy chrzci i stosujewłaściwą formę sakramentu(260). Słowa Kompendium służątu za wzór: „Chrzest św. jestkonieczny do zbawienia dla tych,którym głoszona była ewangelia iktórzy mieli możliwość proszeniao ten sakrament” (261). Mocą

Chrystusa zbawieni również mogą byćci, którzy nie przyjęli Chrztu św. aponieśli śmierć z powodu wiary (chrzestkrwi) ci, którzy pragną otrzymać sakra-ment lecz nie mogą lub ci, którzy podwpływem łaski szczerze szukają Boga(chrzest pragnienia). Jeśli chodzi o dziecizmarłe bez chrztu, Kościół może polecaćje miłosierdziu Bożemu (262).

Powinniśmy być wdzięczni za darChrztu św., zwłaszcza gdy pomyślimy ojego skutkach. Chrzest św. zmazuje grzechpierworodny, ale także wszytskie grzechyosobiste popełnione przed chrztem.Chrzest św. daje uczestnictwo w Boskimżyciu Trójcy Świętej. Jest to „łaska uświę-cająca” ,która jednoczy nas z Chrystusem iwłącza w Jego Kościół. Chrzest św. daje

Odrodzeni i umocnieni w wierze

Sakramenty Chrztu św. i bierzmowania pozwalająuczestniczyć nam w życiu Trójcy Świętej

Najwyższy Kapelan Biskup William e. lori

Chrzest św. daje nam również uczestictwo w kapłaństwie Chrystusa.Zjednoczeni w Jego ofierze i wolni odgrzechu jesteśmy w stanie poświęcićkażdy aspekt naszego życia Bogu.

Dwudziesty drugi z serii wykładów Na-jwyższego Kapelana ks. Biskupa Williamae. lori o formowaniu wiary dotyczy za-gadnień 250-270 zawartych wKompendium Katechizmu KościołaKatolickiego. Poprzednie wykłady możnaznaleźć na stronie internetowejwww.kofc.org

Page 3: Columbia Styczeń 2010

S T y C Z e ń 2 0 1 0 ♦ C O L U M B I A ♦ 3

UCZyĆ SIę WIARy, ŻyĆ W WIeRZe

Św. Tomasz z Akwinu(ok. 1225-1274)

Obchody liturgiczne: 28 stycznia

Ofiarowane w jedności z Papieżem Benedyktem XVI

PH

OT

OG

RA

PH

OF

PO

PE

:C

NS

ph

oto

/Pa

ul

Ha

rin

g —

ST.

TH

OM

AS

AQ

UIN

AS

: C

NS

Ph

oto

/Na

nc

y W

iec

he

c

nam również uczestictwo w kapłaństwieChrystusa. Zjednoczeni w Jego ofierze iwolni od grzechu jesteśmy w staniepoświęcić każdy aspekt naszego życia Bogu.

BIeRZMOWANI PRZeZ DUChA ŚWIęTeGODrugi sakrament wtajemniczenia,udzielany tym, którzy zostali ochrzczeni,nazwany jest „bierzmowaniem, ponieważutwierdza on Chrzest św. i umacnia łaskęchrzcielną”. W Kościołach wschodnichnazywa się chryzmacją z racji swegogłównego obrzędu, którym jest na-maszczenie olejem zmieszanym z bal-samem, poświęconym przez biskupa wWielki Czwartek (266).

Tak jak Chrzest św., bierzmowanie

można otrzymać tylko jeden raz (269).Pierwotnym szafarzem bierzmowania

jest na Zachodzie biskup, aczkolwiekmoże on powierzyć tę funkcjęprezbiterowi. Na Wschodzie prezbiterzyzazwyczaj udzielają bierzmowania zarazpo sakramencie chrztu (270).

Sakrament jest głęboko zakorzeniony wPiśmie Świętym. W Starym Testamencieprorocy byli namaszczani przez DuchaŚwiętego. Jezus Chrystus nie tylko zostałpoczęty mocą Ducha Świętego, ale całeswe życie i całe swe posłanie urzeczywistniaw jedności z Duchem Świętym. Apos-tołowie zostają napełnieni Duchem Świę-tym w dniu Pięćdziesiątnicy i zaczynajągłosić wielkie dzieła Boże z mocą iodwagą. Apostołowie poprzez obrzęd

wkładania rąk przekazują Ducha Świętegonowo-ochrzczonym. Biskupi, będącynastępcami Apostołów, kontynuują tenobrządek poprzez bierzmowanie (263).

W pewnym sensie bierzmowaniepozwala tym, którzy je otrzymują, nauczestnictwo w tajemnicy Pięćdziesiątnicy.Jesteśmy na zwasze naznaczeni jako wyz-nawcy Chrystusa i pełni członkowie Koś-cioła. Poprzez sakrament bierzmowaniaotrzymujemy dary Ducha Świętego: darmądrości, rozumu, rady, męstwa, wiedzy,bojaźni Pańskiej i pobożności. Dzięki nimmożemy z większą mocą dawać świadectwowiary w Jezusa Chystusa (268).

Dopełnieniem wtajemniczenia chrześ-cijańskiego jest Komunia święta. Będzieto temat moich kolejnych rozważań.♦

Wielki: „Doktryna, którą głosi, odbije siękiedyś szerokim echem na całym świecie”.

Papież Jan Paweł II w encyklice „Fideset Ratio” (Wiara i rozum) z 1998 rokustwierdza: „Choć Doktor Anielski pod-kreślał z mocą nadprzyrodzony charak-ter wiary, nie zapominał też o wartości,jaką jest rozumność wiary ... Z tegowłaśnie powodu Kościół słusznie przed-stawiał zawsze św. Tomasza jako mistrzasztuki myślenia i wzór właściwego up-rawiania teologii”.

Jako wzór skromności, dyscypliny in-telektualnej i głębi duchowej świado-mości, św. Tomasz z Akwinu rzuca namwywanie byśmy szukali prawdy pamię-tając o tym, że „miłość wynika z pozna-nia, dlatego, skoro poznawanie sięskończy ... zaraz może zaistnieć miłość”(Summa Teologii II-II, 27,4).

INTeNCJe MODlITeWNe OJCA ŚWIęTeGO

OGÓlNA: Aby młodzież umiałaposługiwać się nowoczesnymi środ-kami społecznego przekazu z korzyś-cią dla własnego rozwoju osobistegooraz lepszego przygotowania się dosłużby społeczeństwu.

MISyJNA: Aby każdy wierzący wChrystusa uświadomił sobie, że jed-ność wszystkich chrześcijan stanowikonieczny warunek skuteczniejszegogłoszenia ewangelii.

Św. Tomasz z Akwinu, patron studentówi szkół katolickich, otrzymał w młodymwieku wykształcenie w ZakonieBenedyktynów. Mnisi widząc jego zapałdo nauki i modlitwy przekonali rodz-iców Tomasza by wysłali go na dalsze stu-dia do Neapolu. Tomasz wstępuje tamwbrew woli rodziców do Zakonu BraciKaznodziejów, założonego w 1216 rokuprzez św. Dominika. Następnie studiujea później wykłada w Paryżu, Kolonii,Neapolu, Orvieto i Rzymie.

Wzrastając w świętości Tomasz doznajemistycznych widzeń, które skłaniają godo następującej refleksji: „W porównaniuz tym, co zobaczyłem, wszystko conapisałem wydaje mi się niby plewy”.

Wkrótce po śmierci Tomasza w marcu1274 roku Kościół przejmuje jego darmyślenia. Główne dzieło Tomasza SummaTheologiae (Summa Teologii) staje się po-dręcznikiem dla studentów teologii. W1568 roku św. Tomasz otrzymuje tytułDoktora Kościoła. Jego dzieła hon-orowane są przez wszystkie Rady eku-meniczne. Potwierdza się to, co powiedziałmentor Tomasza z Akwinu, św. Albert

KATOlICy MIeSIĄCA

Page 4: Columbia Styczeń 2010

4 ♦ C O L U M B I A ♦ S T y C Z e ń 2 0 1 0

NADZIEJA PO ABORCJI

Page 5: Columbia Styczeń 2010

S T y C Z e ń 2 0 1 0 ♦ C O L U M B I A ♦ 5

Ten tekst powstał na podstawie wystąpienia Najwyższego Rycerza Andersona,wygłoszonego w trakcie 25- lecia obchodów Projektu Rachel, w dniu 18 wrześ-nia 2009 roku w Milwaukee. Aby uzyskać więcej informacji, odwiedźwww.hopeafterabortion.com

Od wielu dekad Rycerze Kolumba niestrudzenie pracują narzecz budowy cywilizacji miłości. W ostatnich latach, naw-

iązano także bliską współpracę z tymi którzy jako pierwsi poświęciliswój czas osobom o których zazwyczaj mówi się niewiele, a więc„milczącym” ofiarom aborcji. Wspomagamy działania dusz-pasterstwa post-aborcyjnego (Projekt Rachel), sponsorowaliśmytakże dwie konferencje dotyczące następstw aborcji wśródmężczyzn. W czasie konferencji w Papieskim Instytucie Studiównad Małżeństwem i Rodziną im. Jana Pawła II, zajęliśmy sięrównież skutkami aborcji które dotykają rodziców.

W ostrej debacie o aborcji taka właśnie praca okazuje sięniezbędna: przynosi uzdrowienie często ignorowanych, żyjącychofiar aborcji a więc na przykład rodziców usuniętego dziecka.

Byłem w Rzymie, akurat tego dnia kiedy Papież Benedykt XVIodnosząc się do tej kwestii, powiedział: „W czysto ideologicznejdebacie niejednokrotnie tworzy się pewien rodzaj konspiracji wich kwestii. Niesienie pomocy i sprawienie aby pokrzywdzenipowrócili do życia, jest możliwe jedynie poprzez przyjęcie postawymiłosiernej miłości”.

Niezaprzeczalnym faktem pozostaje to, że każda aborcjapowoduje wiele ofiar. Oczywiście jest nią usunięte dziecko, ale sąnimi także dotknięci jej skutkiem rodzice, rodzeństwo, czy służbazdrowia.

WyBACZeNIe I UZDROWIeNIeAby to lepiej zrozumieć, odnieśmy się do spostrzeżenia ks. KarolaWojtyły, prawdziwego pioniera ruchu pro-life, a następnie papieżaJana Pawła II. Doświadczenie duszpasterskie młodego księdza Wo-jtyły doprowadziło go do dogłębnego zrozumienia traumy w jakiejznajduje się człowiek po dokonaniu aborcji. W swej książce Miłośći Odpowiedzialność (1960) rozważał złożoną emocjonalnie reakcjękobiet „Sztuczne poronienie wyzwala prócz reakcji somatycznychróżnego rodzaju ... nerwicę lękowo depresyjną z dominującympoczuciem winy a niekiedy nawet głęboką reakcją psychotyczną.Znamienne są pod tym względem wypowiedzi kobiet cierpiącychna depresję ... które po kilkudziesięciu czasem latach wspominająz żalem przerwane ciąże i mają poczucie winy” (224).

Oto więc ludzie którzy potrzebują uzdrowienia: kobiety — imężczyźni — ich cierpienie z powodu aborcji utrzymuje się przezcałe lata. To żadna abstrakcja, są naszymi sąsiadami, członkaminaszych rodzin, parafii. Spotykamy ich na każdym kroku, w każdejgrupie socjoekonomicznej, w każdej grupie etnicznej.

Statystyka Guttmacher Institute, oddziału Planowania Rodzi-cielstwa, ujawnia, że jedna trzecia, 40 procent amerykańskich ko-biet poddała się aborcji. Tak więc została w to także zaangażowanaadekwatna liczba mężczyzn. Również i z tego powodu musimy os-trożnie rozważać słowa jakimi posługujemy się w debacie.

Papież Jan Paweł II rozumiejąc problem traumy post aborcyjnejzajął następujące stanowisko w Evangelium Vitae. Zwracając sięwprost do kobiet które przebyły aborcję, powiedział: „Nie ulegajciejednak zniechęceniu i nie traćcie nadziei— jeśli tego jeszcze nieNajwyższy Rycerz Carl. A. Anderson

Kościół Katolicki niesie wybaczenie i

współczucie dotkniętymtragedią aborcji

Page 6: Columbia Styczeń 2010

uczyniłyście — na pokutę: Ojciec wszelkiego miłosierdzia czekana was, by ofiarować wam swoje przebaczenie i pokój w Sakramen-cie Pojednania. Temu samemu Ojcu i Jego miłosierdziu możecieteż z nadzieją zawierzyć wasze dziecko. Wsparte radą i pomocą ży-czliwych wam i kompetentnych osób, będziecie mogły uczynićswoje bolesne świadectwo jednym z najbardziej wymownych ar-gumentów w obronie prawa wszystkich do życia” (99).

Jan Paweł II pisał także o presji jakiej często podlegają ludziepoddający się aborcji, obciążeniach które musimy zrozumiećwtedy gdy zajmujemy się doświadczonymi tragedią osobami. Jed-nocześnie musimy rozważyć jakim presjom są podani ci którzyrozważają a także ci którzy zamierzają w przyszłości dokonaćaborcji. Papież pisał: „Łączą się z tym najróżniejsze trudnościzwiązane z codziennym życiem i ze stosunkami między ludźmi,szczególnie dotkliwie odczuwane w złożonej rzeczywistościwspółczesnego społeczeństwa, w którym pojedyncze osoby,małżeństwa i rodziny pozostają często same ze swoimi proble-mami. Nie brak sytuacji szczególnego ubóstwa, niedostatku iniepewności, w których trud codziennej egzystencji, cierpieniesięgające granic ludzkiej wytrzymałości oraz doznawana przemoc— zwłaszcza przemoc wymierzona przeciw kobietom — spraw-

iają, że opowiedzenie się po stronie życia i jego obrona stają siętrudne, a czasem wymagają wręcz heroizmu” (11).

Byłem w katedrze Matki Bożej w los Angeles, i tam po raz pier-wszy zacząłem myśleć o cierpieniu i powodach aborcji, oraz istocieroli Kościoła w procesie wybaczenia i uzdrowienia. W bocznychniszach katedry, gdzie księża słuchają spowiedzi, wisiała repro-dukcja pięknego obrazu Rembrandta, przedstawiająca powrót synamarnotrawnego. Na obrazie widzimy miłość jaką ojciec otaczapowracającego syna. Nie ocenia, po prostu kocha i wybacza. Wtym, niezmiernie wrażliwym momencie, miłość przerasta zranieniegrzechem i słabością i wtedy rozpoczyna się proces uzdrowienia.

Patrzyłem na obraz i uderzyło mnie to jak inaczej możemypodejść do debaty w kwestii aborcji, jeśli w jej centrum znajdziesię duch wybaczenia i uzdrowienia. Jak nasza dyskusja o aborcji zkimś kogo wcale nie znamy, albo dyskusja publiczna, może sięzmienić jeśli uświadomimy sobie, że istnieje 33 procent praw-dopodobieństwa iż osoby z którymi rozmawiamy także przeszłyprzez doświadczenie aborcji. Jeśli przez moment pomyślimy iuświadomimy sobie, że jeden na trzech parafian mógł bezpośred-nio doświadczyć aborcji, jakże inaczej będą brzmieć nasze odezwywygłaszane przy okazji mszy świętej. I jakże zmieni się nasze rozu-mowanie w tej kwestii, jeśli punktem wyjścia będzie miłość itroska o tych którzy przeżyli ten dramat. Jak inna stanie się naszadalsza praca na rzecz obrony nienarodzonych oraz ich rodziców,czyli tych z grupy największego ryzyka.

Ból rodziców nie jest abstrakcyjny, a rzeczywisty. I to od nas za-leży to czy tym którzy cierpią, pokażemy miłość Chrystusa i jegoKościoła.

6 ♦ C O L U M B I A ♦ S T y C Z e ń 2 0 1 0

Najwyższy Rycerz Carl A. Anderson w czasie kluczowego wystąpi-enia w trakcie 25 rocznicy obchodów Projektu Rachel. Od lewejwidoczni William Thorn, członek rady Bishop Leo J. Brust nr 3702w Milwaukee, Vicki Thorn, inicjatorka Projekt Rachel oraz BiskupPomocniczy Milwaukee William Callahan.

PR

EV

IOU

S P

AG

E C

orb

is/R

alf-

Fin

n H

esto

ft

Page 7: Columbia Styczeń 2010

S T y C Z e ń 2 0 1 0 ♦ C O L U M B I A ♦ 7

ZNAleZIeNIe WSPÓlNeGO PODŁOŻAPrzesłanie o tym, że aborcja niesie za sobą cierpienia i nie jestdobrym wyborem dla kobiet, jest coraz częściej rozumiane. Zprowadzonych badań, jasno wynika, że coś zmienia się wumysłach i sercach Amerykanów. Amerykanie nie popierają jużdecyzji Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych w sprawieRoe v. Wade, z roku 1973. Nie jest to już przedmiotem kontrow-ersji, a faktem.

Wedle kilku ostatnich badań, włącznie z badaniem wykonanymna życzenie Rycerzy Kolumba (patrz www.kofc.org/polls), sprawaRoe v Wade, (w wyniku której zinterpretowano dopuszczenie doaborcji bez ograniczeń w czasie trwania całej ciąży) pozostaje wkonflikcie z poglądami przeważającej większości Amerykanów.

Tak więc stanowiska zmieniają się. Obserwowaliśmy to na kon-ferencjach dotyczących mężczyzn i aborcji jakie odbyły się w SanFrancisco i Chicago. Nawet doniesienia z nieprzyjaznych publikacjiprzyjęły płaczliwy ton gdy stanęły przed problemem relacjonowa-nia „dziedzictwa” pozostawionego rodzicom przez aborcję.

Aborcję przedstawiono naszemu krajowi kłamliwie twierdząc,że jest niezbędnym prawem wyboru kobiety. Jednak zawszewiedzieliśmy, że jest to wybór tragiczny. W aborcji nie zwycięzców,są po prostu trupy i poranieni. Uważam, że nie ma bardziejskutecznego argumentu przeciwko aborcji.

Matka Teresa powiedziała, iż Chrystus przychodzi do nas wprzygnębiającym obrazie ubogiego. Powiedziała także, że musi tobyć straszliwe ubóstwo skoro po to żeby ludzie mogli żyć tak jakchcą, do śmierci zmuszone jest dziecko.

Sumując, wierzę, iż najuboższymi z ubogich są właśnie ciktórych bieda polega na utracie dziecka. Powinniśmy więc patrzećna nich jak na twarz Chrystusa pojawiającego się w naszym życiui pomagać im dobrym słowem, słuchaniem i przynoszącąuzdrowienie troską.

Tylko miłość może pokonać tragedię aborcji i ta miłość musinarodzić się w każdym z nas.

Oczywiście taka miłość musi objąć nie tylko tych którzyponoszą skutki aborcji ale i tych którzy ją rozważają. Jedenkonkretny sposób w jaki Rycerze Kolumba pomogli kobietomuniknąć tragicznego błędu wiąże się na przykład z programem„Inicjatywa Ultrasonografu”. Wiemy, że życie wybierze ogromnawiększość kobiet które zobaczą swe dziecko podczas badania ul-trasonograficznego. Tak więc pomagając centrom badania ciąży wuzyskaniu ultrasonografu, pomagamy kobietom rozpoznać wnienarodzonym dziecku istotę ludzką. Pomagamy w przyjściu ichdzieci na świat.

Pracując na rzecz ochrony prawnej dziecka nienarodzonego, niemożemy ustawać w pomocy żyjącym pośród nas osobom zran-ionym poprzez aborcję. Wydaje mi się, że dobrym przykłademmoże być dla nas homilia Papieża Pawła VI wieńcząca obrady IISoboru Watykańskiego. Powiedział wtedy tak: „Stara przypowieśćo Samarytaninie dała radzie duchowy przykład. Przeniknęło w niąbezgraniczne poczucie serdeczności. Uwaga naszej rady zostałaskupiona na odkryciu potrzeb istoty ludzkiej ... Ale wzywamy tychktórzy mianują się współczesnymi humanistami, i tych którzygłoszą transcendentną wartość rzeczywistości, aby zezwolili radziena przynajmniej jedną własność oraz na uznanie naszego własnegonowego rodzaju humanizmu: My także, w rzeczywistości nawet

bardziej niż inni, szanujemy rodzaj ludzki” Duszpasterstwo Kościoła Katolickiego dla doświadczonych

przez aborcję, pragnie nieść przesłanie o dobrym Samarytaninie,wszystkim którzy tego najbardziej potrzebują. Duszpasterstwapost-aborcyjne oparły się na tym przykładzie i przyjęły zasadęwybaczenia i uleczenia, będącą istotą teologii katolickiej.

Każdy z nas musi także pracować nad tym aby stać się napodobieństwo uzdrawiającej miłości Chrystusa. Naszym dzi-ałaniem musimy objąć tych poranionych którzy „milcząco” żyjąwśród nas. Musimy z dużą dozą wrażliwości, odnieść się do faktu,że gdy mówimy o aborcji słucha nas wielu przez nią zranionych.Dla tych którzy doświadczyli tego cierpienia musimy pragnąćuzdrowienia — nie potępienia. Mówiąc krótko, musimyodpowiedzieć na wezwanie do miłości, dzieląc ją z tymi którzy jejnajbardziej potrzebują.♦

Alveda King (po lewej), krewna Wielebnego Martina Lutera Kinga Jroraz inne kobiety stojące przed budynkiem Sądu Najwyższego StanówZjednoczonych, podczas Marszu za Życiem jaki odbył się w Waszyng-tonie. Trzymają napisy wyrażające żal z powodu przebytych aborcji.

CN

S P

hoto

/Pau

l Har

ing

Page 8: Columbia Styczeń 2010

8 ♦ C O L U M B I A ♦ S T y C Z e ń 2 0 1 0

DOBRy OJCIeC

DAlSZyCh ARTyKUŁÓW I MATeRIAŁÓW ŹRÓDŁOWyCh DlA KATOlIKÓW I ICh RODZIN SZUKAJ NA WWW.DOBRyOJCIeC.ORG.

PAPIeŻ JAN PAWeŁ II wielokrotnie wzywał katolików abybudowaniem cywilizacji miłości przeciwstawiali się obecnejcywilizacji śmierci. Kościół naucza, że podstawą każdegospołeczeństwa, i całej społeczności świata jest rodzina. Miłośćwzajemna pomiędzy małżonkami oraz między rodzicami i po-tomstwem ma odzwierciedlać życiodajną miłość TrójcyŚwiętej. Ta bowiem miłość jest istotą cywilizacji która prawdzi-wie uznaje i obdarza szacunkiem najwyższą formę Bożegostworzenia — a więc istotę ludzką.

Aby żyć zgodnie z tym nauczaniem nie wystarczy jednaksamo wyparcie się poglądów kultury śmierci. Przyjęcie postawypro-life to jedynie pół drogi w odpowiedzi na wezwanie do bu-dowania cywilizacji miłości. Zas-tanówcie się nad tym co wyrażasłowo „budowanie”. Nie jestbierne. Gdy coś budujesz, chceszstworzyć coś namacalnego, musiszzdobyć materiały, narzędzia,wykonać jakąś pracę. Jeśli więcmamy budować cywilizację życia,a dzieło rozpocząć od własnychdomów, musimy pomyśleć o ma-teriałach, narzędziach i nakładziepracy aby wypełnić to zadanie.

Istotą sprawy jest to, że budowanie cywilizacji miłości wsposób szczególny wymagać będzie przykładu naszego życia.Tworzenie takiej kultury obejmuje bowiem zarówno naszewewnętrzne poglądy jak i sposób w jaki żyjemy na co dzień.

Rzecz jasna, że modlitwa jest równocześnie narzędziem jaki pracą wykonaną z potrzeby serca. Umacnia afirmację życiaw twojej rodzinie, daje możliwość dzielenia takiego stanowiskaz innymi. Żarliwe modlitwy kierowane do Świętej Rodzinymogą pomóc ci otrzymać łaskę cierpliwości, czystości i odwagijakie swym przykładem pokazuje Rodzina Święta. Dom pełenpokoju który zapewnia czystość serca dzieci, jest w stanie daćpoczątek całym pokoleniom odważnych młodych ludzi którzyporuszą świat w stronę pro-life a więc poglądów opowiadają-cych się za życiem.

Materiałem niezbędnym do budowy kultury życia jest takżenauczanie kościoła. Przewodnictwo dane nam przez ewangelię,świętą tradycję i nauczanie Kościoła jest nieprawdopodobnymdarem, ale tak jak każdy inny dar, należy go najpierw przyjąć.Tym cudownym materiałem na którym możemy budować jesttakże katecheza Jana Pawła II dotycząca teologii ciała. Jegonauczanie uwidacznia nam co oznacza to, że jesteśmy stworzenina obraz i podobieństwo Boga. Jeśli popatrzysz na siebie i każdą

Przykład życiaBudujmy cywilizację miłości we własnym domu

ed Rivet

inną osobę z tej perspektywy, automatyczną staje się prawdziwarewerencja wobec życia.

Kolejna uwaga może niektórych zaskoczyć lub nawetzaniepokoić. Dla mężów i ojców nadal zdolnych do posiadaniapotomstwa, w budowania cywilizacji miłości niezbędnymokazuje się praktyczne zastosowanie nauki kościoła dotyczącejplanowania rodziny. Może się wam wydawać, że antykoncepcjajest sprawą dyskretną i nie wpływa negatywnie na związek, jed-nak wyjątkowo podstępnie może zniszczyć życie małżeństwa icywilizację miłości.

Mogę was o tym zapewnić, bo sam wiodłem życiemałżeńskie na obu biegunach poglądów — wolność i bło-

gosławieństwo jakie płyną z życiaw prawdzie zdecydowanie prze-ważają strach który prowadziczłowieka do stosowania antykon-cepcji. Wybierz wiec naturalneplanowanie rodziny (NPR) i żyjzgodnie z niezbędnymi dla takiejpraktyki cnotami. Jeszcze mocnieji dojrzałej będziesz kochał żonę, atakże w całym twym domu, dziękitakiemu postępowaniu, zapanujenaturalny szacunek dla życia.

W końcu pozwól swym dzieciom aby same zobaczyły że wswoim życiu robisz coś zgodnie z przekonaniami o pro-life. Po-daruj coś na rzecz centrum dla ciężarnych, uczestnicz wwydarzeniach pro-life, módl się przed kliniką aborcyjną,wybierz się do lokalnego urzędu aby poruszyć sprawy istotnychlegislacji. Wcielanie wiary w czyn w taki właśnie sposób po-zostawia trwały ślad naszej roli w kształtowaniu społeczeństwa.

Rzeczywiście jest tak, że każda budowa wymaga wysiłku.Czy studiujesz teologię ciała, stosujesz NPR czy też wspieraszafirmującą życie parafię, zawsze ucz się z przykładu św. Józefa.Znał dobrze pouczenie płynące z psalmu 127.1 które mówi:„Jeśli Pan domu nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzygo wznoszą”. Józef znalazł wsparcie w sile duchowej tak samojak i polegał na pracy swych rąk by troszczyć się o własną rodz-inę. Służąc przykładem swojego życia przyczynisz się dla dobrarodziny ale także posłużysz swojej wspólnocie, narodowi icałemu światu.♦

eD RIVeT jest z Michigan, gdzie jest członkiem rady św. Piotra nr 6534w eaton Rapids. Od 1988 roku pracował jako dyrektor legislatywny przyprojekcie Right to life (Prawo do życia) w Michigan, a od 1998 roku wrazze swą żoną Michelle uczy metod naturalnego planowania rodziny.

PH

OT

O:

Jup

it e

r Im

ag

es

Page 9: Columbia Styczeń 2010

­

J A N U A R Y 2 0 1 0 ♦ C O L U M B I A ♦ 1

potrzeby parafii. pieniądzezostaną wykorzystane na re-mont kościoła.

OBIAD rada nr. 4463 im.Niepokalanego Serca maryi wmoorhead w stanie min-nesota urządziła obiad naktórym zebrano 1300 dolarówna remont lokalnego maga-zynu pomocy żywnościowej.

MSZA ŚW. DLAZMARŁYCHCZŁONKÓW

rada nr 1018 z Shawnee woklahoma zorganizowałamszę św. dla zmarłychczłonków rady oraz dla ichżon. zgromadzenie Ks. gre-gory gerrer zapewniłogwardię honorową podczastego wydarzenia.

do krajów Trzeciego świata.Konserwy podarował Henryiacobelli, właściciel fabrykiSun-brite canning.

MSZALNY ZESTAWPODRÓŻNY

rada nr. 7853 w Norton wstanie wirginia przekazałamszalny zestaw podróżnyksiędzu mike’owi Herber-towi sprawującemu posługębożą w trzech miejscowychparafiach.

NOWY LAPTOPrada nr. 4610 im. św. rityw Quezon city na filip-ińskiej wyspie luzon ufun-dowała nowy laptop dlaseminarzysty Kennediegogarcii. rada wspomagarównież garcię finansowopoprzez program „refun-dacji pomocy dla powołańduchownych”.

ZBIÓRKA MAKULATURY

rada nr. 4398 w costa mesaw Kalifornii zebrała ponad 1,5tony gazet na potrzeby Szpitaladla osób Niepełnosprawnychumysłowo, Fairview develop-mental Hospital. pacjenci tego

szpitala sortują, pakują isprzedają gazety kwiaciarniomi firmom produkującym pa-pier opakowaniowy.

WYASFALTOWANIEPARKINGU

rada nr. 11456 im. św.wincentego a paulo w dart-mouth w kanadyjskiej prow-incji Nova Scotia zebrała wciągu dwóch lat 11.250dolarów na potrzeby parafii.Fundusze te zostaną przez-naczone na wyasfaltowaniekościelnego parkingu.

PORZĄDKOWANIETERENU SZKOŁY

członkowie rady nr. 6093im. Trójcy świętej w Surigaodel Sur na filipińskiej wyspiemindanao oczyścili terenlokalnej szkoły podstawowejz gałęzi i chwastów.

NOWE TABERNAKULUM

rada nr. 11135 przy uniwer-sytecie Stanu oklahoma wStillwater przekazała 5000dolarów na zakup nowegomarmurowego tabernakulumdo Kościoła im. św. Jana.

ZBIÓRKA PŁYT KOMPAKTOWYCH I

DVDKoło nr. 4992 im. św. ojcapio w Henderson w stanieNevada zorganizowałozbiórkę płyt kompaktowychi dVd dla żołnierzyamerykańskich stacjonują-cych poza granicami kraju.giermkowie zebrali 145filmów dVd i 45 płyt cdktóre zostaną przekazaneżołnierzom.

LOTERIA DLA PARAFII

rada nr. 7279 im. arcy-biskupa Fultona J. Sheena wdix Hills w stanie Nowy Jorkzorganizowała loterię z którejuzyskano 3200 dolarów na

KATOLICKIE KSZTAŁCENIE

by zachęcić rodziców doposyłania dzieci do szkół ka-tolickich rada nr. 2256 wchilton w stanie wisconsinufundowała stypendia wwysokości 100 dolarów dlatych rodziców, którzy zapisząswoje dzieci w wieku przed-szkolnym do jednej z wielumiejscowych szkół katolic-kich. w ciągu dwóch latrada przekazała młodymuczniom 2400 dolarów.

TARG I AUKCJArada nr. 11614 im. św.łazarza de belechasee wSt. lazare w prowincji Que-bec zorganizowała aukcję itarg. uzyskano 6500 dolarówna potrzeby parafii.

DAR ŻYWNOŚCIrada nr. 4501 im. św.michała w leamington wkanadyjskiej prowincji on-tario zorganizowała transport43 ton konserw dlakanadyjskiej organizacjicanadian Food for children,która wysyła żywność,narzędzia, odzież i inneartykuły pierwszej potrzeby

RYCERZE AKCJI SprawozdaNia z działalNości rad, zgromadzeń i Kół

giermKów KolumbaW

Jack Seified (po prawej, na pier-wszym planie) z Rady nr. 13141im. Św. Elżbiety w Upper Uw-chlan w stanie Pensylwaniausuwa uschnięte drzewo zterenu parafii przy pomocyczłonków Rady Paula Quinna(po lewej) i Jima Smitha. Ryc-erze usunęli okołu 30 uschnię-tych drzew z terenu kościoła.

Charles Emberger z Rady nr. 12769 im. Niepokalanej Maryi w Se-caucus w stanie New Jersey pobiera odciski palców od niezidenty-fikowanego dziecka. Rycerze przekazali bezpłatnie zestawy osobistejindetyfikacji ponad 200 rodzinom. W skład każdego zestawuwchodzą odciski palców dziecka i ważne dane informacyjne.

>Nowodostępne!

Wskazówki jak wysłać sprawozdania do działu

„Rycerze w akcji” są teraz dostępne po polsku.

Wskazówki można znaleźć na stronie www.kofc.org.