Biblia Wujka Fragment

77
...aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa

Transcript of Biblia Wujka Fragment

...aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś,

Jezusa Chrystusa

Seria otrzymała nagrodę Stowarzyszenia Wydawców Katolickich

FENIKS

Nowy TesTameNT

dla moderatorów

Przekład Nowego Testamentu i przypisy

ks. Remigiusz Popowski SDB

Objaśnienia i komentarze zbiorowe pod redakcją

Lyman Coleman

Imprimatur:Kurii Metropolitalnej Warszawskiej nr 4304/NK/1998

z dnia 27 października 1998 roku

Konsultacja filologicznaprof. dr hab. Danuta Bieńkowska

Skład i łamanieRaven s.c.

Korekta

Bożenna Bojar Julia Wanda HarzMarta Chwojko Danuta OleksowiczBarbara Harasek Mirosława Wójcik

Opracowanie graficzne i rekonstrukcja herbu na podstawieoryginału z 1599 r.Artur Gołębiowski

Komputerowa rekonstrukcja oryginalnych inicjałówMarcin Michał Adamski

Projekt okładki i obwolutyJoanna Złonkiewicz

Wydanie ósme (2013)

Copyright for introductions c© 1998 by Janusz Frankowski & Oficyna Wydawnicza „Vocatio”Copyright for the transcription & edition c© 1998 by Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa

All rights reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Ta książka, ani żadna jej część, nie może być przedrukowywana ani w jakikolwiek inny sposóbreprodukowana czy powielana mechanicznie, fotooptycznie, zapisywana elektronicznie lub magnetycznie,

ani odczytywana w środkach publicznego przekazu bez pisemnej zgody wydawcy.

W sprawie zezwoleń należy zwracać się do Oficyny Wydawniczej „Vocatio”02-798 Warszawa, ul. Polnej Róży 1, e-mail: [email protected]

Redakcja: tel. (22) 648 54 50,Dział handlowy: tel. (22) 648 03 78, fax (22) 648 03 79,

e-mail: [email protected]ęgarnia Wysyłkowa

02-793 Warszawa 78, skr. poczt. 54tel. (603) 861 952, e-mail: [email protected]

www.vocatio.com.pl

ISBN 978-83-7829-106-0

Napawa radością fakt, że wierzący coraz częściej i chętniej sięgają po Pismo Świę-te. Zawiera ono bowiem to, co Bóg w swoim nieskończonym miłosierdziu zechciał objawić o sobie i odkrywa najważniejsze potrzeby i tęsknoty człowieka. Czytanie i rozważanie ksiąg świętych zapewnia wzrost życia religijnego, odmienia na lep-sze ludzkie postępowanie i ukazuje perspektywy wieczności. „Żywe bowiem jest Słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca” — czytamy w Liście do Hebrajczyków (4, 12).

Kościół okazuje pomoc w trudnym zadaniu poznawania i rozumienia Biblii tak-że przez promowanie rezultatów badań uczonych. Studiują oni Pismo Święte, ob-jaśniając je jako Słowo Boże i ludzkie. W ostatnich latach — zgodnie z zaleceniem Soboru Watykańskiego II — nastąpił w tej dziedzinie w Polsce znaczny postęp. W nurt tych dokonań wpisuje się „Prymasowska Seria Biblijna”, obejmująca naj-bardziej fundamentalne pomoce niezbędne dla rzetelnych studiów biblijnych.

Można żywić nadzieję, że książki, które się w tej serii ukazują, przyczynią się do dalszego pogłębiania i upowszechniania rzetelnych badań biblijnych, a przez to do nowego ożywienia duszpasterstwa i duchowości biblijnej. W ten sposób zwielokrotnią w Kościele błogosławione owoce pragnienia poznawania i umiło-wania Trójjedynego Boga.

Warszawa, dnia 27 czerwca 1997 r.

Słowo wstępne

Józef Kardynał GlempPrymas Polski

Redaktor naukowy serii: ks. prof. dr hab. Waldemar Chrostowski

„PRymasoWska seRia biblijna”

1. Remigiusz Popowski SDB, Michał Wojciechowski (przekł.), Grecko-polski Nowy Testament. Wydanie interlinearne z kodami gramatycznymi. Warszawa 1994, 1995, 1996, 1997, 2000, 2003, 2005, 2006, 2010.

2. James B. Pritchard (red. nauk.), Waldemar Chrostowski (konsult. nauk. wyd. pol.), Wielki atlas biblijny. Warszawa 1994, 1997, 2001, 2010.

3. Remigiusz Popowski SDB, Wielki słownik grecko-polski Nowego Testamentu. Wy-danie z pełną lokalizacją greckich haseł, kluczem polsko-greckim oraz indeksem form czasownikowych. Warszawa 1994, 1995, 1997, 2006.

4. Jan Flis, Konkordancja Starego i Nowego Testamentu do Biblii Tysiąclecia. Warsza-wa 1991, 1997, 1999, 2004.

5. Bruce M. Metzger, Michael D. Coogan (red. nauk.), Waldemar Chrostowski (kon-sult. wyd. pol.), Słownik wiedzy biblijnej. Warszawa 1996, 1997, 1999, 2004.

6. Michał Wojciechowski (przekł. i oprac.), Synopsa czterech Ewangelii. Warszawa 1997, 1999, 2004.

7. Remigiusz Popowski SDB, Słownik grecko-polski Nowego Testamentu. Warszawa 1997, 1999, 2007.

8. Bruce Metzger, David Goldstein, John Ferguson (konsult. nauk.), Waldemar Chro-stowski (konsult. wyd. pol.), Wielkie wydarzenia czasów biblijnych. Warszawa 1998.

9. Paul J. Achtemeier (red. nauk.), Waldemar Chrostowski (konsult. nauk. 3. wyd. pol.), Encyklopedia biblijna. Warszawa 1998, 1999, 2004.

10. Janusz Frankowski (red. nauk. i wstępy), Biblia w przekładzie księdza Jakuba Wujka z 1599 r. Transkrypcja typu ,,B” oryginalnego tekstu z XVI w. i wstępy. Warszawa 1999, 2000, 2004, 2009, 2013.

11. Dan Bahat, Waldemar Chrostowski (oprac. wyd. pol.), Atlas biblijnej Jerozolimy. Warszawa 1999, 2004.

12. Piotr Briks, Podręczny słownik hebrajsko-polski i aramejsko-polski Starego Testa-mentu. Warszawa 1999, 2000.

VII

13. Ryszard Rubinkiewicz SDB (oprac. i wstępy), Apokryfy Starego Testamentu. War-szawa 1999, 2000, 2001, 2007, 2010.

14. Anna Kuśmirek (przekł. i oprac.), Hebrajsko-polski Stary Testament – Księga Ro-dzaju. Wydanie interlinearne z kodami gramatycznymi, transkrypcją oraz indeksem rdzeni. Warszawa 2000.

15. Remigiusz Popowski SDB (przekł., wprow. i przypisy), Nowy Testament. Przekład na Wielki Jubileusz Roku 2000. Warszawa 2000.

16. Craig S. Keener, Krzysztof Bardski, Waldemar Chrostowski (red. nauk. wyd. pol.), Komentarz historyczno-kulturowy do Nowego Testamentu. Warszawa 2000, 2010.

17. Raymond E. Brown SS, Joseph A. Fitzmyer SJ, Roland E. Murphy O’Carm (red. nauk. wyd. oryg.), Waldemar Chrostowski (red. nauk. wyd. pol.), Katolicki komentarz biblijny. Warszawa 2001, 2004, 2010, 2013.

18. Fritz Rienecker, Gerhard Maier, Waldemar Chrostowski (red. nauk. wyd. pol.) Leksykon biblijny. Warszawa 2001, 2008.

19. Stanisław Gądecki (przekł. i oprac.) Grecko-łacińsko-polska synopsa do 1 i 2 Księgi Machabejskiej. Warszawa 2002.

20. Leland Ryken, James C. Wilhoit, Tremper Longman III (red.), Waldemar Chrostow-ski (red. nauk. wyd. pol.), Słownik symboliki biblijnej. Warszawa 2003, 2010.

21. Bogusław Widła, Słownik antropologii Nowego Testamentu. Warszawa 2003.22. Anna Kuśmirek (oprac. i wstęp), Hebrajsko-polski Stary Testament – Pięcioksiąg.

Przekład interlinearny z kodami gramatycznymi, transliteracją oraz indeksem rdze-ni. Warszawa 2003, 2009.

23. David H. Stern, Komentarz żydowski do Nowego Testamentu. Warszawa 2004, 2010.24. John H. Walton, Victor H. Matthews, Mark W. Chavalas, Waldemar Chrostowski

(red. nauk. wyd. pol.), Komentarz historyczno-kulturowy do Biblii Hebrajskiej. Warszawa 2005.

25. R.J. Coggins, J.L. Houlden (red. nauk.), Waldemar Chrostowski (red. nauk. wyd. pol.), Słownik hermeneutyki biblijnej. Warszawa 2005.

26. J.I. Packer, M.C. Tenney (red. nauk.), Waldemar Chrostowski (red. nauk. wyd. pol.), Słownik tła Biblii. Warszawa 2007.

27. Anna Kuśmirek (oprac. i wstęp), Hebrajsko-polski Stary Testament – Prorocy. Prze-kład interlinearny z kodami gramatycznymi, transliteracją oraz indeksem słów he-brajskich. Warszawa 2008.

28. Remigiusz Popowski SDB (przekład NT), Lyman Coleman (red. marginaliów i ko-mentarzy), Nowy Testament dla moderatorów. Warszawa 2008, 2010.

Prymasowska Seria Biblijna

VIII

29. Remigiusz Popowski SDB, Grecko-polski słownik syntagmatyczny Nowego Testa-mentu, Warszawa 2008.

30. Ludwig Koehler, Walter Baumgartner, Johann Jakob Stamm, Wielki słownik hebrajsko-polski i aramejsko-polski Starego Testamentu, Warszawa 2008, 2013.

31. Michał Wojciechowski (przekł. i wstęp), Grecko-polski Stary Testament – Księgi Greckie. Przekład interlinearny z kodami gramatycznymi i indeksem form podstawo-wych. Warszawa 2008.

32. Anna Kuśmirek (oprac. i wstęp), Hebrajsko-polski Stary Testament – Pisma. Prze-kład interlinearny z kodami gramatycznymi, transliteracją oraz indeksem słów he-brajskich i aramejskich. Warszawa 2009.

33. Krzysztof Sielicki, Onomastykon Biblii Hebrajskiej i Nowego Testamentu. Systematyzacja zapisu biblijnych nazw własnych. Warszawa 2009.

34. Gerald F. Hawthorne, Ralph P. Martin, Daniel G. Reid, Słownik teologii św. Pawła. Warszawa 2010.

35. Walter C. Kaiser Jr., Peter H. Davids, F.F. Bruce, Manfred T. Brauch, Trudne fragmenty Biblii, Warszawa 2011, 2012.

36. Anna Horodecka, Jurij Gołowanow wraz z Zespołem Redakcyjnym NPD (przekład i adaptacja dynamiczna), Księga Psalmów. Nowy Przekład Dynamiczny. Warszawa 2013.

37. Remigiusz Popowski SDB (przekł., wprow. i przypisy), Septuaginta czyli Biblia Starego Testamentu wraz z księgami deuterokanonicznymi i apokryfami. Warszawa 2013.

38. Remigiusz Popowski SDB, Onomastykon Septuaginty. Warszawa 2013.

Prymasowska Seria Biblijna

SPIS TREŚCI

CZĘŚĆ WSTĘPNASłowo wstępne Prymasa Polski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . VSpis treści . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . IXPrzedmowa do ósmego wydania . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . XIIIOd wydawcy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . XVSłowo wstępne autora transkrypcji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . XVII

Od początku cywilizacji do monoteizmu izraelskiego i Biblii . . . . . . . . . . . . . . XXVIIPismo Święte w swych istotnych rysach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . XXXI

BIBLIA W PRZEKŁADZIE KS. J. WUJKA Z 1599 R.w opracowaniu i ze wstępami ks. Janusza FrankowskiegoDo Króla Zygmunta III. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3Do Czytelnika – słowo wstępne abpa S. Karnkowskiego, ówczesnego Metropolity

Gnieźnieńskiego i Prymasa Koronnego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 6Porządek Ksiąg Starego Testamentu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21Porządek Ksiąg Nowego Testamentu. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 22Stary Testament

Stary Testament: księga nieznana – księga bezcenna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 23Pięcioksiąg . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 28

Księgi Rodzaju . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 31Księgi Wyjścia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 111Księgi Kapłańskie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 175Księgi Liczb . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 221Księgi Powtórzonego Prawa. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 285

Deuteronomistyczna historia Izraela . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 345Księgi Jozue . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 347Księgi Sędziów. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 387Księgi Rut. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 427Pierwsze Księgi Samuelowe . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 433Księgi Wtóre Samuelowe. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 485Księgi Trzecie Królewskie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 529Księgi Czwarte Królewskie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 581

X Spis treści

Historia kapłańsko–lewicka („Dzieło kronikarskie”) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 631Księgi Pierwsze Kronik . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 633Księgi Wtóre Kronik . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 679Księgi Pierwsze Ezdraszowe. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 735Księgi Nehemiaszowe . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 753

Księgi Tobiaszowe . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 777Księgi Judyt. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 795Księgi Ester . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 817

Księgi Machabejskie – zderzenie judaizmu z hellenizmem . . . . . . . . . . . . . . . . . 839Księgi Pierwsze Machabejskie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 843Księgi Wtóre Machabejskie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 893

Księgi Mądrościowe . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 929Poezja biblijna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 934Psalmy – księga modlitw ludu Bożego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 940

Księgi Hiob. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 943Księgi Psalmów. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1013Księgi Przypowieści. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1213Eklezjastes . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1273Pieśń nad Pieśniami . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1289Księgi Mądrości . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1303Eklezjastyk . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1345

Księgi prorockie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1463Proroctwo Izajaszowe . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1467Proroctwo Jeremiaszowe . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1575Treny. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1677Proroctwo Baruchowe . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1693Proroctwo Ezechielowe. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1707Proroctwo Danielowe . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1789Proroctwo Ozeasza . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1823Proroctwo Joela . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1845Proroctwo Amosa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1853Proroctwo Abdiaszowe . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1871Proroctwo Jonasza. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1875Proroctwo Micheaszowe. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1879Proroctwo Nahuma . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1893Proroctwo Habakuka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1899Proroctwo Sofoniasza . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1905Proroctwo Aggeusza . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1913Proroctwo Zachariasza . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1917Proroctwo Malachiasza . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1933

Spis treści XI

Nowy TestamentŚwiat w dniach Jezusa i powstającego chrześcijaństwa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1941Nowy Testament – księga Pełni Czasów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1946Ewangelie, ich powstanie i ich istota . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1949

EwangelieWedług Mateusza. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1953Według Marka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2011Według Łukasza . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2045Według Jana . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2105

Kościół rusza w świat (Dzieje Apostolskie) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2149Dzieje Apostolskie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2151

Paweł Apostoł: jego dzieło misyjne i jego listy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2205Listy Św. Pawła

Do Rzymian . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2211Do Koryntian Pierwszy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2237Do Koryntian Wtóry . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2261Do Galatów. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2277Do Efezjan . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2287Do Filipian . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2297Do Kolosan . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2303Do Tesaloniczan Pierwszy. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2309Do Tesaloniczan Wtóry . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2315Do Tymoteusza Pierwszy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2319Do Tymoteusza Wtóry. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2327Do Tytusa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2333Do Filemona. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2337Do Żydów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2339

Listy powszechne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2357Listy powszechne

Jakuba . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2359Piotra Pierwszy. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2367Piotra Wtóry . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2375Jana Pierwszy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2381Jana Wtóry . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2389Jana Trzeci . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2391Judy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2393

Ku Nowej Ziemi i Nowym Niebiosom (Objawienie św. Jana) . . . . . . . . . . . . 2395Objawienie Św. Jana . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2399

PRZEDMOWA DO ÓSMEGO WYDANIA

Żywotność „Biblii Wujka” została, dość nieoczekiwanie, potwierdzona w czasie, gdymogło się wydawać, że spełniła już ona swoje zadanie i definitywnie przeszła do historiipolskiej translatoryki biblijnej. Sugerowały to radykalne przemiany, które nastąpiły poSoborze Watykańskim II (1962-1965), który, idąc za wskazaniami encykliki Piusa XIIDivino afflante Spiritu (1943), ponownie zalecił oraz promował dokonywanie przekładówPisma Świętego na języki nowożytne z tekstów oryginalnych, czyli hebrajskiego, aramej-skiego i greckiego. Skoro ks. Jakub Wujek dokonał przekładu ksiąg świętych z łacińskiejWulgaty, a miało to miejsce ponad czterysta lat temu, jego dzieło bywało odbieranei przedstawiane jako niezgodne z duchem wprowadzanych zmian, a więc wprawdzie godneszacunku i uznania, lecz pod wieloma względami już przestarzałe i swoiście antykwaryczne.

Rzeczywistość dowiodła czegoś zupełnie innego. Wznowienie, opatrzone tytułemBiblia w przekładzie księdza Jakuba Wujka z 1599 r., okazało się decyzją tyleż odważnąi trafioną, co potrzebną, a nawet oczekiwaną i bardzo owocną. Chociaż od ukazaniasię tego dzieła po raz pierwszy upłynęły cztery wieki, znajduje ono chętnych odbiorcówrównież obecnie, na progu XXI w. i trzeciego tysiąclecia. Przesądza o tym wiele względów,z których trzy zasługują na szczególne podkreślenie. Po pierwsze, jest to wspaniałei ponadczasowe osiągnięcie kultury polskiej, wyznaczające jej kształt i kierunki poczynającod końca XVI w. do dzisiaj. Po drugie, „Biblia Wujka” stanowiła dla kilkunastu pokoleńkatolików polskich (obficie korzystali z niej jednak również chrześcijanie innych wyznań)właściwie jedyną, a w każdym razie najbardziej znaną, możliwość spotkania ze słowemBożym utrwalonym na kartach Starego i Nowego Testamentu. Po trzecie, położyła solidnepodwaliny pod chrześcijańską duchowość i teologię, użyczając polszczyźnie języka i pojęć,które trwale weszły do polskiej religijności i pobożności. „Biblia Wujka” to znaczniewięcej niż przekład tekstu Biblii, jeden wśród wielu innych, to prawdziwy pomnik kulturypolskiej, który pozwolił jej przetrwać i rozwijać się mimo wielu trudnych zakrętów naszejojczystej historii.

Zaktualizowanego opracowania Biblii w przekładzie księdza Jakuba Wujka z 1599 r.,według transkrypcji typu „B” jej tekstu oryginalnego, a także zaopatrzenia jej w pożyteczneobjaśnienia i wstępy, dokonał ks. prof. Janusz Frankowski, znany biblista warszawskii wielki miłośnik kultury polskiej, związany ze środowiskiem Akademii Teologii Katolickiej,przekształconej w 1999 r. w Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Podziwialiśmyodwagę decyzji Księdza Profesora tym bardziej, że właśnie pod koniec XX w. były opra-cowywane nowe przekłady Pisma Świętego na polski dokonywane z języków oryginalnych.Ukazanie się Wujkowego dzieła w nowym opracowaniu wzbudziło prawdziwą sensację.Miarę uznania dla podjętego wysiłku i jego wspaniałych rezultatów stanowią liczne na-grody i wyrazy uznania dla ks. prof. J. Frankowskiego i Oficyny Wydawniczej „Vocatio” zato, że dały do ręki współczesnej kulturze polskiej dzieło tak ważne i stymulujące ponowne

XIV Przedmowa do ósmego wydania

zainteresowanie przeszłością i bogatą wielowiekową tradycją. Pozwoliło ono przetrwaćnajtrudniejszy okres w naszych dziejach, jakim były zabory (1775-1918), a także burzliwywiek XX z dwiema wojnami światowymi i dwoma niszczycielskimi totalitaryzmami, a mia-nowicie czerwonym (komunistycznym) i brunatnym (narodowosocjalistycznym), którychostrze zwróciło się przeciwko chrześcijaństwu. Również po II wojnie światowej, aczkolwiekkultura polska doświadczyła wielu wszechstronnych przemian, „Biblia Wujka” pozostaław centrum uwagi, a jej rolę i znaczenie uwypukla – paradoksalnie – fakt, że coraz częściejpodnosiły się głosy, iż powinna być zastąpiona nowym, uwspółcześnionym, tłumaczeniemPisma Świętego. Gdy w 1965 r. pojawiło się pierwsze wydanie tzw. Biblii Tysiąclecia,było ono zestawiane i porównywane przede wszystkim z dziełem Wujka. Stało się teżjasne, że żaden kolejny przekład nie ma szans na taką żywotność i oddziaływanie, którestały się jej udziałem.

„Biblia Wujka” powstała w kontekście napięć i polemik międzywyznaniowych za-początkowanych podczas Reformacji, przede wszystkim w toku konfrontacji Kościołakatolickiego z protestantyzmem. Przyszłość miała pokazać, że była używana równieżprzez protestantów. Historia jej powstania, tak samo jak biografia ks. Jakuba Wujkaz Wągrowca, słusznie obdarzanego zaszczytnym mianem „polskiego Hieronima”, w pełnizasługują na wzmożoną uwagę, wskazują bowiem, że trudne okoliczności i uwarunkowaniamogą stymulować ogromne osiągnięcia i sukcesy. Na tekście tej Biblii wychowało sięwiele milionów Polaków, kształtując swój charakter i wydając wielkich mistrzów du-cha i słowa, jak Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Cyprian Kamil Norwid, HenrykSienkiewicz, Leopold Staff czy kard. Stefan Wyszyński. Polskojęzyczne „florilegia bi-blijne”, czyli „bukieciki” układane z cytatów wybranych tekstów Pisma Świętego, czerpałyprzede wszystkim właśnie z Biblii w przekładzie ks. Wujka. Natomiast obecnie jej tekst,przynajmniej w pewnym stopniu, zabezpiecza i chroni naszą pobożność i teologię przedreligijną nowomową, która zamiast uświęcać rzeczywistości ziemskie ześwieccza to, coświęte. Wznowienie w ramach „Prymasowskiej Serii Biblijnej” dzieła ks. Jakuba Wujkazapoczątkuje zapewne nową fazę jej oddziaływania. Kolejne pokolenie Polaków możez wielką korzyścią dla siebie czytać księgi święte w ojczystej mowie, tak jak brzmiałakilka wieków temu oraz wciąż jest zrozumiała i nadal wzrusza. Skoro Biblia jest słowemBożym i słowem ludzkim, czytelnicy „Biblii Wujka” wchodzą do domu, który ma dwóchgospodarzy – Boga i Ojczyznę.

Ks. prof. zw. dr hab. Waldemar ChrostowskiDyrektor Instytutu Nauk Biblijnych

Uniwersytet Kardynała Stefana WyszyńskiegoPrzewodniczący Stowarzyszenia Biblistów Polskich

Warszawa, 2 maja 2013 r.

OD WYDAWCY

Z nieukrywaną satysfakcją przekazujemy Państwu nowe dzieło w ramach Prymasow-skiej Serii Biblijnej. Wydana po raz pierwszy drukiem dokładnie czterysta lat temu Bibliaw języku polskim, w przekładzie ks. Jakuba Wujka, miała w historii wiele wznowień.Jednak wydania typu „A”, w których zachowane były nie tylko język, ale i ortografia,stawały się dla czytelników zbyt odległe ze względu na mało czytelną dawną pisownię,czego przykładem mogą być edycje ks. bpa S. Kozłowskiego z końca XIX i początkówXX w. Z kolei opracowania typu „C” z lat trzydziestych naszego wieku dokonane przezjezuitów, a unowocześniające język, są bardzo dalekie od szesnastowiecznego oryginału.W rezultacie Biblia Wujka dostępna w XX wieku nie była już tym samym tekstem, któryopublikowano w wieku XVI.

Transkrypcja typu „B”, której dwudziestoletnim, godnym najwyższego szacunkuwysiłkiem dokonał ks. prof. Janusz Frankowski, daje współczesnemu czytelnikowi szansęwejrzenia w oryginalny tekst pierwszego wydania tej Biblii. Walory naszego wydaniato: wierność wobec pierwotnego tekstu, czytelność – liternictwo gotyckie zastąpionołatwiejszym do odczytania krojem czcionki i, co jest wydarzeniem na skalę wieków, od-restaurowanie oryginalnych szesnastowiecznych inicjałów. Te wspaniałe zabytki sztukiedytorskiej po raz pierwszy zostają udostępnione szerokiemu gronu czytelników. Zacho-wane pojedyncze egzemplarze Biblii Wujka sprzed czterech wieków często nie nadająsię już nawet do otwarcia ze względu na zły stan papieru, a te nieliczne, które możnajeszcze czytać, są starannie chronione i praktycznie dostępne tylko dla wąskiego gronaspecjalistów.

Mamy nadzieję, że dzieło, które trzymają Państwo w rękach, będzie nie tylko najwspa-nialszym pokarmem, jakim jest Słowo Boże, ale również świadectwem tradycji, kulturyi nauki polskiego narodu. Jesteśmy również przekonani, że wieloletni trud, związanyz przygotowaniem mniejszej edycji Biblii Wujka, nie pójdzie na marne i Biblia ta trafido domów, uczelni, szkół, parafii i bibliotek już to jako codzienna lektura natchnionegotekstu, już to dokument kultury narodowej. Bez Biblii Wujka nie byłoby bowiem polskiegojęzyka we współczesnej postaci, trudno byłoby również zrozumieć w pełni historię i kulturęnaszego narodu bez jego chrześcijańskich korzeni.

Wydawca

SŁOWO WSTĘPNE AUTORA TRANSKRYPCJI

Mamy przed sobą Biblię ks. Jakuba Wujka. Biblia ta została wydana po raz pierwszyw 1599 roku, czyli dokładnie czterysta lat temu. Przeżywamy więc wielkie jubileuszowe dnitego dzieła. Dzieło przedstawia – jak wiemy – niezwykle ważny zabytek języka polskiego.Być może nawet – ze względu na swój wiek, swoje bogactwo językowe i literackie orazswoje znaczenie w naszych dziejach – najważniejszy. A jeśli nawet nie najważniejszy, tow każdym razie jeden z najważniejszych.

Czy to jednak tylko pomnik staropolszczyzny? Z pewnością nie. Ta księga toBiblia, a więc Słowo Boże. Jej pełne znaczenie polega również na tym, że przez ponadtrzysta pięćdziesiąt lat, aż po lata sześćdziesiąte naszego wieku, a więc niemal do naszychdni – była jedynym pełnym i funkcjonującym katolickim przekładem Pisma Świętegow naszym języku1. Po dziś dzień spotykamy osoby, które wolą używać tego przekładu niżjakiegokolwiek innego.

Język tej Biblii jest zresztą, mimo lat, bardzo nam bliski, bliższy niż by się mogłowydawać, gdy słyszymy, że jest to tekst sprzed 4 wieków. Nadto język ten jest pełenswoistego uroku. Otwórzmy więc księgę i przekonajmy się sami. Oto kilka cytatów. Bógstwarza świat: I zstał się wieczór i zaranek, dzień jeden (Rodz 1,5); Dokończone są tedyniebiosa i ziemia, i wszytko ochędóstwo ich (Rodz 2,1). A oto jak została opisana Estera:była barzo piękna, a niewymowną cudnością oczam wszytkich zdała się wdzięczną i miłą(Est 2,15). Jak widać, język jest właściwie w pełni zrozumiały, a jednocześnie ma w sobiejakąś aurę i wieków, i młodości.

Podejmując się opracowania tak ważnego dzieła, jesteśmy przeniknięci podwójnympragnieniem. Z jednej strony bardzo byśmy pragnęli, aby to opracowanie przekazywałomożliwie najlepiej bogactwo tego staropolskiego, literackiego zabytku, a z drugiej strony,aby uczynić tę Biblię możliwie bliską i zrozumiałą wszystkim Miłośnikom Słowa Bożego.

Zacznijmy od historii i charakterystyki zabytku. Swego przekładu Pisma Świętegoks. Wujek dokonał nieprzypadkowo. Wiek XVI był w Europie wiekiem pod względemreligijnym i biblijnym niezwykle ważnym. W wieku tym dokonała się protestancka refor-macja i została podjęta katolicka kontrofensywa. Luter, w imię czystszego chrześcijaństwai właściwego rozumienia roli wiary, odwołał się do Pisma Świętego i sam sporządził jegodoskonały, niemiecki przekład. Polemiki i dyskusje religijne przesunęły się w dużej mierzena tereny biblijne. Każdy musiał sięgnąć po Pismo Święte!

Również w Polsce zawrzało. Luteranie, kalwini, reprezentanci innych wyznań wystę-powali bardzo aktywnie. Zaczęto dokonywać wyznaniowych przekładów Biblii. W roku

1W roku 1965 ukazała się Biblia Tysiąclecia i stała oficjalnym tekstem w polskiej liturgii, zastępującBiblię Wujkową.

XVIII Słowo wstępne autora transkrypcji

1563 ukazała się kalwińska Biblia Brzeska (Radziwiłłowska), w 1572 – ariańsko-socyniańskaSzymona Budnego, a co się tknie – pisał ks. Wujek – Nowych Testamentów (. . . ) tak ichsię wiele namnożyło, że każda sekta ma swój własny przekład (. . . ).

Przekłady te zrywały w mniejszym lub większym stopniu z językową tradycją katolickąi często były zaopatrzone w interpretacje i uwagi atakujące Kościół. Ze strony katolickiejukazały się dwa wydania Biblii Leopolity (1561, 1575) i cztery wydania Nowego Testamentu,nieznanego tłumacza, opublikowane w drukarni Scharffenbergera (wyd. I – 1556, IV– 1568). W latach dziewięćdziesiątych XVI wieku nakład tego Nowego Testamentuzupełnie się już wyczerpał, a możliwość oddziaływania Biblii Lepolity była tym bardziejograniczona. Zresztą charakter owych tekstów nie odpowiadał potrzebom chwili czy raczejepoki. Rodziła się więc konieczność dostarczenia katolikom tak tekstu Pisma Świętego,jak i właściwego komentarza, który byłby odpowiedzią na innowiercze interpretacjei wzorcowym wykładem nauki Kościoła.

Zadania tego podjął się ks. Jakub Wujek. Posiadał on wszystkie potrzebne dotakiego dzieła kwalifikacje. Po pierwsze, był w owym czasie z pewnością jednym z naj-bardziej wykształconych w Polsce teologów i człowiekiem czynu. Po drugie, odpowiadałhumanistycznemu ideałowi uczonego z początku XVI wieku: znał bardzo dobrze łacinęi grecki, prawdopodobnie opanował też dobrze język hebrajski. Ale od dni Lutra łacińskiedyskusje między teologami i filologami zamieniły się w spory toczone wśród szerokichgrup społecznych, trzeba było być mówcą i polemistą w języku ojczystym. Ks. Wujekbył wziętym pisarzem również w języku polskim, m.in. autorem dwóch postylli, czylikaznodziejskich omówień ewangelicznych tekstów tudzież zagadnień wiary. Co więcej, ks.Wujek należał do Zakonu Jezuitów, wówczas niezwykle prężnego i twórczego, zorientowa-nego w sposób szczególny na obronę Kościoła. Był więc przygotowany naukowo i duchowodo podejmowanego zadania i jak mało kto rozumiał, jak bardzo tego rodzaju praca jestpotrzebna.

Miał wreszcie jasną, nowoczesną koncepcję swego przekładu. Wprawdzie tłumaczyłz Wulgaty, czyli z tekstu łacińskiego – co było krokiem wstecz w wieku, w którym humaniściodkryli wartość tekstów oryginalnych – ale tego żądał od niego Kościół, broniący swegowiekowego dziedzictwa i szukający elementów spajających. Ks. Wujek nadrabiał tękonieczność tłumaczenia z łaciny, zwłaszcza jeśli chodzi o Nowy Testament, ciągłymkontaktem z tekstem greckim. Widać to doskonale w sygnalizowaniu wariantów greckichna marginesie, a również w samym przekładzie, np. we współgraniu imiesłowów aorystuw tekście greckim z imiesłowami czasu przeszłego dokonanego w tekście ks. Wujka.Przekład miał być wierny, a więc: słowo-m od słowa przełożył, nic nie przydawającani ujmując, ani odmieniając z Pisma Świętego, ale miał być też zrozumiały, w imięczego ks. Wujek oderwał się od sztywnego kalkowania i przechodził do oddawania sensu:A gdziem lepak [zaś] od własności słów łacińskich nieco odstąpić musiał, więcej sensowiabo rozumieniu aniżeli słowom folgując, tamem jednak własne [właściwe] wyrozumieniemiejsca, jakom najlepiej mógł, wyraził.

Ks. Wujek oddał się swemu posłannictwu całą duszą. Pracował kilkanaście lat. Owo-cem było prawdziwie wielkie dzieło: staranny przekład, liczne uwagi do tekstu (szczególniedo Nowego Testamentu, Psalmów i niektórych ważniejszych tekstów Starego Testamentu),

Słowo wstępne autora transkrypcji XIX

na marginesie warianty informujące o różnicach między Wulgatą a tekstem oryginalnym,całość o objętości odpowiadającej około 1500 stron gęstego druku. Objaśnienia do tekstubyły oparte przede wszystkim na pismach Ojców Kościoła, wiele uwag – skierowanychprzeciw innowiercom, o charakterze polemicznym, często bardzo ostrym. Zresztą – jakwspomnieliśmy – jednym z zasadniczych celów ks. Wujka było przeciwstawienie się„kacerzom”.

Ks. Wujek nie zdążył za życia wydać całego dzieła. W roku 1593 ukazał się NowyTestament, w 1594 – Psałterz Dawidów. W roku 1596 cały przekład był gotowy, ale nimcenzura zakonna dzieło przejrzała i przekazała do druku, ks. Wujek umarł. Stało się tow 1597 roku. I oto tekst pozostawionego przekładu – nawet księgi już wydane – miałprzeżyć dramatyczny wstrząs. Mianowicie jeden z wpływowych zakonnych współbraciWujka, ks. Stanisław Grodzicki, był zdania, że ks. Wujek tłumaczy zbyt swobodnie i że zadaleko odchodzi od Wulgaty. Dokonano bardzo szczegółowej rewizji tłumaczenia. Rewizjata zmieniła w dużym stopniu charakter przekładu. Ks. Wujek dbał, aby każde zdaniebyło zrozumiałe. Rewizorzy – było ich kilku – dali przekład mechaniczny. Nawet gdytekst stawał się niejasny, dbano głównie o to, aby oddawał brzmienie Wulgaty.

Ale dzieło rewizorów nie było jedynie negatywne. Ks. Wujek – w trosce o czytelność– dodawał niekiedy nowe wyrazy i, zbytnio rozpracowując tekst, odchodził od biblijnejzwięzłości. W tekstach poetyckich gubił w ten sposób paralelizm członów, będący ważnącechą poezji hebrajskiej. Rewizorzy, przywracając bardziej pierwotne i zwięzłe brzmieniewierszy, przywracali im zarazem charakter poetycki. Nadto ks. Wujek używał wprawdzieżywego, ale niekiedy zbyt kolokwialnego staropolskiego języka. Rewizorzy usunęli w dużejmierze tę potoczność oraz formy zbliżone do gwarowych, i wprowadzili język „wyższy”,należący do głównego nurtu języka polskiego.

Oto kilka przykładów. Ks. Wujek w swym wydaniu NT z 1593 roku tłumaczy Łk 1,19:Jaciem jest Gabriel (. . . ) jestem posłan, abych mówił do ciebie a iżbych ci to dobreposelstwo odniósł; rewizorzy: Jam jest Gabriel (. . . ) jestem posłan, abych mówił do ciebie,a to dobre poselstwo tobie odniósł. Drugi przykład, a raczej cała seria charakterystycznychróżnic z tekstu Ewangelii św. Jana 15,5–27. W tekście tym niemal w każdym wierszuspotykamy formy i wyrażenia typu: jam ci jest; w tym ci jest; tom ci wam powiedział; toćjest; jeśliż; ktoć itp. Po rewizji zamiast tych form mamy: jam jest; w tym jest; tom wampowiedział; to jest; jeśli; kto. I jeszcze jeden tekst z tego rozdziału, w.20: Jeślić mnieprześladowali, i was ci prześladować będą. Jeśliż słowa moje chowali, i waszeć chowaćbędą. Rewizorzy: Jeśli mnie przeszladowali, i was przeszladować będą. Jeśli mowę mojęchowali, i waszę chować będą. Nurt językowy, w który wprowadzają rewizorzy przekładks. Wujka, jest nurtem przyszłości; jest bliższy naszego języka literackiego niż tekst ks.Wujka. To, że Biblia Wujkowa mogła zachować swoją aktualność i funkcjonalność aż dopołowy naszego wieku, było – obok doskonałości pracy ks. Wujka – częściowo zasługąrewizorów.

Pełny tekst ukazał się ostatecznie – jak było powiedziane – w 1599 roku pod uro-czystym tytułem: Biblia, to jest księgi Starego i Nowego Testamentu według Łacińskiegoprzekładu starego, w Kościele powszechnym przyjętego, na Polski język z nowu z pilno-ścią przełożone (. . . ) Przez Doktora Jakuba Wujka z Wągrowca, Teologa Societatis Iesu.

XX Słowo wstępne autora transkrypcji

Z wagi i wielkości dzieła zdawano sobie sprawę już w momencie publikacji. Z każdejstrony wstępnych tekstów bije podniosły nastrój. Dzieło zostało zadedykowane uroczyściekrólowi Zygmuntowi III Wazie i w pewnym sensie całemu narodowi.

Takie dedykacje były zasadniczo czymś przyjętym. Seklucjan, choć wydał tylko NowyTestament, dedykował go Zygmuntowi Augustowi (1551 r.). Podobnie Biblia Brzeskazostała dedykowana temu samemu królowi (1563 r.).

Z ks. Jakubem Wujkiem było inaczej. Okazał się bardzo powściągliwy. Gdy wydałw 1593 r. swój wspaniały Nowy Testament, napisał jedynie – bardzo zresztą zasadniczą –Przedmowę do Czytelnika, w której wyjaśniał, dlaczego podejmuje się przekładu i jakimizasadami będzie się w tłumaczeniu kierował. Publikując Psałterz Dawidów, postąpił kroknaprzód, dedykując dzieło Ks. Abpowi Gnieźnieńskiemu Stanisławowi Karnkowskiemu,Prymasowi Korony Polskiej (1594 r.). Ale dopiero w momencie, gdy ukazała się całośćdzieła, Ojcowie Jezuici w słusznym poczuciu wielkości osiągnięcia i wyjątkowości tej Biblii,ośmielili się dedykować dzieło królowi. Tytuł i pierwsze zdania brzmiały:

Najjaśniejszemu i Niezwyciężonemu Monarsze Zygmuntowi Trzeciemu z Łaski BożejKrólowi Polskiemu i Szwedzkiemu (. . . ) Wielkiemu Książeciu Litewskiemu (. . . ) łaskai pokój(. . . ).

Święte słowa i Pisma Bożego księgi nowo w Polski język dla naszych Polaków przeło-żone nikomu inszemu naprzód tylko W.K.M. Królowi i Monarsze Polskiemu oddać przystoi:to rzecz sama, to i powinność nasza po nas chce, przeto inaczej ani możemy, ani chcemyuczynić.

A tak Najjaśniejszy Miłościwy Królu, Panie nasz, ze wszelakim uniżeniem i poddań-stwem naszym te Biblię Polską do rąk W.K.M. naprzód, a potym i wszytkiego Królestwatego oddajemy, ofiarujemy, poświącamy.

Dzieło wspierał autorytet Kościoła. Wspomniany Arcybiskup Stanisław Karnkowski,Prymas Koronny, dał słowo wstępne, które jest wspaniałą panoramą, w katolickiej per-spektywie, XVI wieku. Prymas ukazywał klęski Kościoła i dziesięć Znaków Łaski, którymiBóg Kościołowi klęski wynagradzał. W tej zadziwiającej panoramie oglądamy ówczesnyKościół i wielki świat. W zakończeniu Prymas polecał przekład ks. Wujka. Ale conajważniejsze, na stronie tytułowej widniał napis: Z dozwoleniem Stolice Apostolskiej. Tesłowa miały odegrać bardzo wielką rolę, bo na ich podstawie potraktowano i przedstawionoBiblię Wujkową jako oficjalny katolicki przekład Pisma Świętego na język polski i w takimduchu ją rozpowszechniano.

Wsparta takimi autorytetami, a jednocześnie imponująca pod każdym względem,Biblia Wujkowa zapanowała niepodzielnie w katolicyzmie polskim i utrzymała swój prymatprzez ponad trzy i pół wieku.

Warto sobie zdać sprawę, co to znaczy. A oznacza to, że przez 350 lat ten tekst byłczytany w każdą niedzielę we wszystkich katolickich kościołach w Polsce i w polskichośrodkach za granicą. Przez ponad 350 lat duchowieństwo i tysiące, tysiące wiernychchłonęły z tego tekstu treści biblijne i polskie słowo. W ten tekst wczytywali się ludziekultury, a wśród nich nasi wieszczowie.

Słowo wstępne autora transkrypcji XXI

Przekład ks. J. Wujka wszedł w nasze życie, w nasz język i w naszą historię niew pierwotnym Wujkowym brzmieniu, lecz w postaci – zresztą bardzo szlachetnej – nadanejmu przez rewizorów. Ten też tekst (z 1599 roku) przekazujemy w niniejszym wydaniu.2

A ponieważ wydanie jest jubileuszowe, pragnęliśmy nadać mu pod każdym względemgodną postać. Wydanie jest wydaniem typu „B” i to nam w tym wypadku sprzyja.Wydanie typu „A” stanowi bardzo wierne odbicie oryginału. Tak wierne, że aż nierazsztywne. W wydaniu „B” zachowuje się dawny język, ale wprowadza nowoczesną ortografięi interpunkcję oraz pozwala na swobodniejszy układ, daje więc większą wolność. Skorzy-stamy z danej nam swobody nie po to, żeby się oddalić od pierwowzoru, lecz dlatego, abylepiej oddać ducha tekstu. Tam, gdzie będzie trzeba, nie zawahamy się pójść w kierunku„A”, w innych zaś przypadkach ku swobodniejszym, ale zawsze biblijnym rozwiązaniom.Pragniemy nadto zaznaczyć, że podręcznego, w jednym tomie, wydania typu „B” BibliiWujkowej jeszcze nie było. Pojawiło się wiele wydań typu „A”, jest doskonałe wydanie Oj-ców Jezuitów typu „C” (unowocześniony język)3, natomiast typ „B” reprezentuje niniejszewydanie jako pierwsze.

Przede wszystkim pragnęliśmy nasze wydanie zbliżyć i upodobnić – w tej mierze,w jakiej to było możliwe – do wydania z 1599 r. Znajdziemy tu więc znów niektóreteksty od dawna pomijane jako nieaktualne, a przez to zapomniane. Na początku –dedykację dzieła królowi Zygmuntowi III. Niechaj będzie to wspomnienie ówczesnego duchai kształtu I Rzeczypospolitej. Spotkamy się również ze wspomnianym już, jakże ciekawymSłowem do Czytelnika Prymasa Koronnego, Ks. Abpa Stanisława Karnkowskiego. Tytułyposzczególnych ksiąg Pisma Świętego są kopią oryginalnych tytułów. W tytułach trochęzaskakującą rzeczą będzie określenie Księgi zamiast Księga, ale tak właśnie jest w BibliiWujkowej. Forma Księgi była używana wówczas powszechnie, podczas gdy słowo Księgabardzo rzadko. Układ poszczególnych stron jest podobny do układu w oryginale: dwieszpalty otoczone ramkami, u góry tytuł bieżący. Każdy rozdział zaczyna się od inicjału,który jest wierną kopią inicjałów z Biblii Wujkowej.

Pragniemy jednak zwrócić uwagę, że nasze inicjały służą bardziej do ukazania postaciBiblii ks. Wujka niż jako inicjały rzeczywiste. Inicjały ks. Wujka są bardzo wyszukanei często trudno zorientować się, jaką przedstawiają literę. Np. inicjał C wygląda prawiezupełnie jak L (patrz np. Ps 145 – 148), a inicjał T w niektórych wypadkach jak Z. Literyinicjalne są więc powtarzane w tekście w normalnej postaci. Szczególną uwagę Czytelnikazwracamy na inicjał odpowiadający literze I. W rzeczywistości inicjał ten przedstawialiterę Y, za pomocą bowiem tej litery pisano w XVI wieku spójkę i. Zachowujemy teninicjał i nie próbujemy dawać zamiast niego inicjału I, bowiem ten inicjał (identycznyz inicjałem J) występuje w Biblii ks. Wujka bardzo rzadko, a Y setki razy i należy do

2W „czystej”, Wujkowej formie, posiadamy tylko Nowy Testament z 1593 i 1594 roku oraz PsałterzDawidów z 1594 roku. Nowy Testament został ostatnio wydany metodą fototypiczną, z wstępamii uwagami ks. dra Władysława Smereki przez Polskie Towarzystwo Teologiczne, Kraków 1966, a PsałterzDawidów, w wydaniu typu „B”, w opr. ks. Janusza Frankowskiego przez Instytut Wydawniczy PAX,Warszawa 1993. Obydwa wydania wyczerpane. Rękopisy ks. Wujka, niestety, nie zachowały się, niewiemy więc, jak wyglądały inne księgi.

3Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu w przekładzie polskim w.o. Jakuba Wujka SJ. Tekstpoprawili ks. S. Styś SJ i ks. W. Lohn SJ, Kraków 1935, wyd. III – 1962.

XXII Słowo wstępne autora transkrypcji

jej obrazu graficznego. Zamiana więc inicjału Y na inicjał I byłaby radykalną zmianąwyglądu tekstu.

Druk oczywiście jest łaciński: szesnastowieczna szwabacha jeśli nie uniemożliwi-łaby czytania, to w każdym razie bardzo by je utrudniła, a więc postanowiliśmy z niejzrezygnować.

Dalszym elementem szesnastowiecznej stylizacji było pisanie przymiotników etnicz-nych dużą literą, a więc Egipski, Izraelski, Medianicki, Filistyński itd. Kolejnym – zgodnezresztą z oryginałem – rozdzielne pisanie setek: trzy sta, cztery (lub czterzy) sta, pięć set,i może najdziwniejsze: dwie ście. W ten sposób Czytelnik ma jedyną w swoim rodzajuokazję asystować procesowi słowotwórczemu i zmianom ortografii w ciągu wieków, orazprzyglądać się pierwotnym formom naszych liczebników.

Zresztą sprawa tych liczebników, wprawdzie nie tak pisanych, ale tak artykułowanych,okazuje się nie tylko sprawą przeszłości. Spotkałem niedawno Polaków z Ameryki, którychrodzice czy dziadkowie wyemigrowali z kraju w XIX wieku, i ci Polacy bardzo wyraźniewymawiali: cztery sta, sześć set, a nawet dwie ście.

Natomiast rzeczą zupełnie nową w tym wydaniu jest układ kolometryczny tekstówpoetyckich. Tego dotychczas nie robiono w wydaniach Biblii ks. Wujka. Podejmujemy tojednak śmiało. Duża część Starego Testamentu ma charakter poetycki i charakter ten odwieków był uwzględniany. Z poetyckim zapisem spotykamy się już w Qumran (II wiek p.n.e.– I wiek n.e.) i w najlepszych żydowskich kodeksach średniowiecza. W łacinie częściowo tatradycja się zagubiła, ale obecnie w niemal wszystkich nowych tłumaczeniach odżywa.Układ kolometryczny tekstów poetyckich w Biblii ks. Wujka wydobywa jeszcze lepiej naświatło dzienne piękno języka tej Biblii.

Język i ortografia. Pierwszy maszynopis tego opracowania został sporządzony napodstawie wydania ks. bpa S. Kozłowskiego Biblia łacińsko–polska. . . , T I–IV, Gebethneri Wolff, Warszawa 1885–87 (wydanie typu „A”). Następnie był wielokrotnie sczytywanyz wydaniem I z 1599 r.

W dalszej pracy posługiwaliśmy się tylko wydaniem z 1599 r., a więc obecne wydaniejest oparte w pełni na tym właśnie tekście. Zwracaliśmy baczną uwagę tak na słowa,jak i na formę, w której te słowa występują. Okazało się przy tym, że każde niejasneokreślenie z oryginalnej Biblii Wujkowej, albo słowo, które wydaje się błędne, bezpieczniejzawsze sprawdzać w staropolskim słowniku. Np. dziwna forma tamstąd, przez wieluwydawców poprawiana na dzisiejsze stamtąd, jest zupełnie poprawną formą staropolską.W Dz 12,1 czytamy: A onegoż czasu oborzył się mocą król Herod. Oborzył jest zamienianena oburzył, tymczasem to znów staropolskie słowo znaczące powstał. Podobnie słowakszykanie nie należy zamieniać na krzykanie, bo odpowiada naszemu ksykaniu (łacińskiesibilus). Podobnie krepla to rodzaj strucli, a nie kropla itd. Biblia ks. Wujka zawieraogromny materiał leksykalny zasługujący na uważne traktowanie.

W Biblii Wujkowej występuje wiele oboczności. Staraliśmy się zachować możliwienajwiększą ich liczbę: wyszcie i wyjście, świątnica i świętnica, każdy i kożdy, jechaći jachać, inny i iny, jadło i jedło, łokiet i łokieć, chluba i chłuba, pojmać i poimać itd., itd.W wypadku dwóch ostatnich przytoczonych przykładów może wprawdzie tylko chodzićo ortografię (zecer mógł mylić l i ł, a litery i, j, y i niekiedy g mogły z zasady być używane

Słowo wstępne autora transkrypcji XXIII

zamiennie), ale S. Reczek w Podręcznym słowniku dawnej polszczyzny, Wrocław, 1968,opowiada się za traktowaniem wszystkich takich słów oddzielnie. Ks. Wujek używa teżrównolegle obydwu form wszytek i wszystek we wszystkich przypadkach oraz końcówek–emi i –ymi (pięknemi i pięknymi). Wszystkie te formy zostały oddane bardzo uważniezgodnie z pierwodrukiem.

Znane i szerzej używane imiona pisaliśmy w przyjętej dziś formie, a więc np. Józefa nie Josef, Jakub a nie Jakob, Juda a nie Judas (formę Judasz zachowujemy tylkodla Judasza), Betlejem, a nie Betlehem. Co do imion istnieje zresztą u ks. Wujka dośćduży zamęt. W momencie gdy dokonywał swego przekładu, funkcjonował już wyraźniepolski język literacki i stosunkowo nieźle – ustalona ortografia. Z obcymi jednak imionamii nazwami ks. Wujek nie w pełni dawał sobie radę lub używał różnych form i odmian bardzodowolnie. Tak np. imię ojca Dawida występuje w trzech postaciach: Isaj, Izaj, Jesse,Seleukos występuje też jako Selewek lub Selewk (wymowa prawdopodobnie bizantyjska).Raz ks. Wujek używa formy łacińskiej, innym razem – już spolonizowanej: Adonias lubAdoniasz, Achias lub Achiasz itd. Niekiedy odmienia imiona po grecku lub łacinie, np.rzekł Saul do Achiam (odmiana łacińska zamiast do Achiasza), niekiedy nie odmieniawcale. Pisze syn Joasa, ale również syn Joas. Z tego powodu niektóre zdania stająsię niezrozumiałe: wtedy dał Salomon Hiram dwadzieścia miast (1 Krl 15,13). Tylkoz kontekstu możemy się tutaj zorientować, że to Salomon daje miasta Hiramowi, a nieodwrotnie. Niekiedy Biblia Wujkowa powtarza za tekstem łacińskim hebrajskie formy:Baalim i Astarot, zamiast Baale i Astarty (-im – końcówka hebr. l. mn. rodz. m., -ot –końcówka l. mn. rodz. ż.). Nazwa Filistyni w liczbie mnogiej występuje w pięciu formach:Filistim (forma hebrajska), Filistini, Filistynowie, Filistimowie, Palestyni. Pascha jestrodzaju żeńskiego lub (zgodnie z łac.) nijakiego. Nadto słowo Fase w Księdze Wyjścia tohebrajska transkrypcja słowa Pesah, a więc też Pascha.

Do tych wszystkich zawiłości włączamy się na dodatek ze swoimi. Słowo córkaoczywiście piszemy małą literą, ale określenia Córka Jerozolimy lub Dziewica Jeruzalem,Córki Judy dużą literą, bo w tych wypadkach są to hebraizmy, które oznaczają samąJerozolimę lub Babilonię albo okoliczne miejscowości Judy. Słowo Rzeka (przez dużer) oznacza Eufrat. Nadto wprowadzamy duże litery, gdy chodzi o nazwy Boga, np.Bóg Niebios (w tekście częściej Bóg niebios) lub świętych miejsc i przedmiotów ŚwiętaGóra, Święte Miasto itd. Ponadto ks. Wujek pisze prawie zawsze słowo anioł i nazwyróżnych stopni anielskich dużą literą, a więc Anioł, Cherubim, Serafin. Zachowujemy tęcharakterystyczność.

Rozłączne a oczywiście poprzedzamy przecinkiem, ale często a równa się i, i wówczasprzecinka nie dajemy. Nie we wszystkich wypadkach jednak użycie a jest zupełniejednoznaczne.

Poważnym problemem była prejotacja. W tekstach staropolskich na ogół prejotacjisię nie zaznacza, ale uwzględnia się ją w wymowie i transkrypcji: bestyja, lilija, Ewangelijaitd. Otóż w tym wydaniu zrezygnowaliśmy z wprowadzania prejotacji do naszego tekstuz kilku powodów. Prejotacja zmienia ortografię staropolską i nadaje wyrazom, zwłaszczaw mianowniku i bierniku, charakter dość specyficzny: albo (w naszym odczuciu) trochękarykaturalny, albo trochę prowincjonalny. Zresztą w Piśmie Św. prejotacja to sprawa

XXIV Słowo wstępne autora transkrypcji

nie tylko takich wyrazów jak lilija, bestyja, kopija, Ewangelija, lecz również problemdziesiątek czy nawet setek imion i nazw. Czy pisać Elijasz czy Eliasz, Danijel czyDaniel, Ezechijel czy Ezechiel, Samaryja czy Samaria? W wielu z tych przypadków,a zwłaszcza gdy dochodzimy do całych partii ksiąg z nazwami i imionami, jak np.Joz 13–21 i Kron 1–15, niemal nie istnieje możliwość odpowiedzi, czy wprowadzenieprejotacji jest, czy nie jest słuszne. Dlaczego zresztą przyjąć formę Danijel czy Ezechijel?Ze względu więc na niemożność ustalenia jasnej zasady, uznaliśmy, że lepiej będzieuniknąć tego problematycznego tak pod względem ortograficznym, jak i estetycznymsposobu pisania. W konsekwencji przyjęliśmy regułę może też problematyczną, alebardzo prostą: piszemy wyraz dokładnie tak, jak występował on w oryginalnym tekście.A więc Samaria, lilia, Ewangelia. Jednak w dopełniaczu i celowniku w Biblii Wujkowejmamy równolegle dwa ii lub iy itp. W tym wypadku piszemy znowu dokładnie tak jakw tekście: Samaryjej, Ewangelijej, lilijej, bestyjej. W niektórych tekstach, zwłaszczaw Dedykacji Biblii królowi oraz Słowie do Czytelnika Ks. Prymasa, ortografia jest niecoinna, znajdujemy formy Bibliia, Ewangeliia itp. W takich wypadkach zgodnie z przyjętązasadą („dokładnie tak jak w tekście”) piszemy Biblija, Ewangelija.

Popatrzmy teraz na interpunkcję. W Biblii ks. Wujka (zresztą również i w innychksiążkach kościelnych z tamtego okresu) spotykamy się bezustannie z dwukropkami. Pocho-dzi to z czasów, gdy teksty pisano w kolumnach. W każdej linijce kolumny umieszczanookreśloną liczbę liter. Potem zaczęto pisać również szerzej, ale dwukropek pozostałznakiem i miarą liczby liter. Gdy pojawił się druk, nie zachowywano tego tak rygorystycz-nie, ale duża część dwukropków pozostała. W naszej transkrypcji częściowo dwukropkirugujemy, ale gdy nie przeszkadzają – zostawiamy. One też należą do obrazu BibliiWujkowej.

W Biblii Wujkowej występują również zmiękczenia niektórych spółgłosek w wygłosie,których my dziś już nie stosujemy. Odnosi się to przede wszystkim do litery w (krew,mów) i do p (wyłup, zstąp). Można spotkać również zmiękczenie b (korab ). Zresztązmiękczenia nie występują w całej Biblii Wujkowej i nie są zaznaczane systematycznie.Tam, gdzie występują, staraliśmy się w miarę możliwości je zachować.

Kończąc te wywody, pragniemy zwrócić uwagę na rzecz, którą Czytelnik, rozczytującysię w Biblii Wujkowej, sam szybko spostrzeże, a mianowicie, iż w tej księdze spotykamysię z dziesiątkami i setkami czarująco brzmiących słów, których gdzie indziej nie znaj-dziemy. Oto Józef został przez swych braci nazwany widosen, Dawid to młodzieńczyklisowaty (rudy) i piękny ku wejrzeniu, Salome, córka Herodiady, w komentarzach ks.Wujka występuje jako skoczka (tancerka), a nadto spotykamy się w tych tekstach z niemó-więtami, z babami, które babią (położne), niewiastkami (synowe), wycięgaczem (katem),wieczerznikiem, rzemiesłnikiem, rybitwami (rybacy) itd., itd.

Jakże trafne wydają się wtedy słowa Marii Dąbrowskiej: Trzeba ciągle czytać pomnikistarej polszczyzny, żeby odświeżyć język. W samej rzeczy – nasz obecny język wydajesię stary i strupieszały wobec tej rzeczywistej kreacyjności, wiele rzeczy po raz pierwszyodkrywczo nazywającej.4

4Maria Dąbrowska, Dzienniki 1958–1965, Warszawa 1988, s. 255.

Słowo wstępne autora transkrypcji XXV

Wreszcie ramy biblijne.Każdą większą księgę dzielimy na części, by pomóc Czytelnikowi dostrzegać treść

księgi i etapy Historii Zbawienia lub główne części księgi. Podtytuły służą wskazaniukolejnych jednostek tematycznych czy też jakichś szczególnych, choć bardziej szczegółowychtreści. Wreszcie wstępy ukazują nam od strony teologii i aktualnej wiedzy biblijnejkolejne części Biblii, środowisko biblijne, zasadnicze księgi i ich charakter lub grupy ksiągi światy, jakie reprezentują. Te wstępy zachowują ciągłość: od pierwszego, który mówio początkach cywilizacji, monoteizmie izraelskim i roli Biblii w historii religijnej ludzkości,przez Chrystusa – Pełnię Czasów i Najwyższą Normę – aż po koniec Historii Zbawienia –Niebieską Jerozolimę.

*

Na koniec pozostaje nam wyrazić naszą wdzięczność tym wszystkim, którzy przyczynilisię do powstania tego opracowania. Tak obszerne dzieła jak to, dzieła, które dojrzewającałymi latami i nad którymi praca ciągnie się przez dziesiątki lat, nie powstają staraniemjednej osoby, lecz dzięki pomocy i współpracy wielu innych. Tak wielu, że najczęściejtrudno je wyliczyć i wymienić po imieniu, i dziękuje się im zbiorowo.

Ja pragnąłbym w miarę możliwości wymienić wszystkich, a w każdym razie możliwienajwięcej spośród nich.

Pierwszą myśl, że dobrze byłoby wydać znów Biblię ks. J. Wujka, poddały miw 1978 roku (!) Panie Redaktor Zofia Bartoszewska i Antonina Jelicz z PIW, proponującumieszczenie tego dzieła w serii „Bibliotheca Mundi”. Na moją osobę jako na ewentualnegowykonawcę wskazał Pan Prof. Zygmunt Kubiak. Propozycja była oczywiście nęcąca, alebałem się podjąć przygotowania tego dzieła. Wiedziałem, że pracuję wolno, chyba zawolno na dzieło o takich rozmiarach, nadto czułem się dość daleki takiego przedsięwzięcia.Zajmowałem się wówczas egzegezą i pociągały mnie różne aktualne zagadnienia, przedktórymi stoi dzisiejsza biblistyka. Do przyjęcia propozycji zachęciła mnie, mimo wszystko,moja Siostra, Redaktor Hanna Lebecka.

Zacząłem oczywiście od przygotowania tekstu. Nie zapomnę nigdy Starszej Pani z ul.Bagatela, której nazwiska niestety nie pamiętam, a która z zapałem i pogodą przepisywałana maszynie te setki i setki, a potem tysiące stron (w sumie trzy tysiące) z Biblii ks. bpaS. Kozłowskiego. Jak mi wyznała, bardzo pragnęła przepisać całą Biblię i w ten sposóbprzyczynić się do wydania tej Świętej Księgi.

Póki chodziło o wstępny etap, w którym wczytywałem się w tekst, wyodrębniałemperykopy i opatrywałem je tytułem, praca szła nieźle. Jednak równocześnie pisałem mojąpracę habilitacyjną i miałem sporo innych zajęć. Tego wszystkiego naraz było jednak zawiele, toteż zacząłem się opóźniać i zawodzić moje panie redaktor. Było mi oczywiściebardzo przykro.

W tym czasie kierownictwo Redakcji Historii Kultury objął Pan Redaktor GrzegorzŻurek. Trzeba było wreszcie sczytać gotowy już maszynopis. Być może wystarczyłabykonfrontacja tekstu z wyd. ks. bpa S. Kozłowskiego, postanowiłem jednak dokonać tegoz pierwszym wydaniem ks. J. Wujka. Ks. Andrzej Luft, dyrektor Biblioteki Seminaryjnej

XXVI Słowo wstępne autora transkrypcji

w Warszawie, dał mi pełny dostęp do pięknego egzemplarza tego wydania. (W następnychlatach uczynił to z tą samą życzliwością następny dyrektor, ks. Krzysztof Gonert).

Sczytywanie tak obszernego staropolskiego tekstu to praca na wiele miesięcy. Nie szłowięc to wszystko zbyt szybko. Wtedy odbyłem kilka następnych rozmów z Panem Żurkiem.Choć były chwilami dość twarde, jestem w stosunku do p. Żurka pełen wdzięczności,gdyż ostatecznie zdołał mnie zmobilizować do koniecznego wysiłku. W tej pracy gorliwiepomagała mi moja Siostra i Pani Redaktor Katarzyna Żabicka. Nadto do pracy dołączyłasię Pani Marta Chwojko(Dojnik), moja bardzo dzielna uczennica z lat katechizacji.

Przy sczytywaniu poprawiano drugi egzemplarz maszynopisu. Ja przeglądałem tękorektę i ustalałem brzmienie tekstu. Pani Chwojko podjęła się żmudnego nanoszeniapoprawek na pierwszy egzemplarz maszynopisu. Zresztą i potem była gotowa nieść każdąpomoc, gdy tylko zachodziła potrzeba.

Gdy maszynopis z tekstem Starego Testamentu zasadniczo był gotów, sprawy, niestety,trochę się skomplikowały. Był to czas stanu wojennego i z powodu pewnych niejasności,a może z powodu moich lęków, czy podołam wszystkim obowiązkom, umowa z wydaw-nictwem została rozwiązana. Pan Redaktor Marian Bizan z PIW ostrzegał mnie: KsiężeJanuszu, praktyka pokazuje, że prace wycofane z redakcji niełatwo do redakcji wracają.Trafił w samo sedno: w tamtym momencie wydawnictwa nie interesowały się Biblią ks.Wujka. Niemniej sczytywanie Nowego Testamentu doprowadziłem do końca. Gotowymaszynopis zgodnie z proroctwem Pana Redaktora Bizana leżał spokojnie na półce.

Miałem jednak szczęście dokonać czegoś i w „dziedzinie Wujkowej”. Wydałem miano-wicie w PAX-ie, dzięki bardzo wielkiej życzliwości Pana Redaktora Naczelnego AndrzejaPolkowskiego i Pana Redaktora Sylwestra Zalewskiego, a następnie Pana DyrektoraJacka Krzekotowskiego, Psałterz Dawidów z 1594 roku, a więc ten „czysto Wujkowy”.Wydawnictwo nadało tej książce bardzo piękną formę, która dotąd nie przestaje mnieradować.

Jednak mimo wszystko przyszedł i dzień Biblii Wujkowej. Na początku lat dziewięć-dziesiątych powstała w Warszawie Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, specjalizująca się m.in.w wydawaniu zasadniczych dzieł biblijnych. Pan Piotr Wacławik, Prezes Oficyny, poszuki-wał Biblii Wujkowej. Ks. Prof. Dr Hab. R. W. Rubinkiewicz z KUL poinformował PanaWacławika, że ja się tą Biblią zajmuję. Pan Piotr Wacławik zjawił się u mnie w 1996 r.z propozycją wydania mego opracowania. Umowę zawarliśmy niemal natychmiast.

Aby być bardziej pewny poprawnego wydania dzieła, poprosiłem o staropolską pomocjęzykową. Konsultacji podjęła się Pani Prof. Dr Hab. Danuta Bieńkowska, specjalistkanie tylko od języka staropolskiego, ale właśnie od języka ks. Jakuba Wujka. PomocPani Profesor była dla mnie niezwykle cenna. Biorąc pod uwagę wszystkie jej wskazówki,ośmieliłem się jednak – jak wspomniałem wyżej – na pewne niekonwencjonalne rozwiązania.Mam głęboką nadzieję, że w ten sposób polonista i każdy zafascynowany staropolszczyznąCzytelnik zetknie się bliżej i bardziej bezpośrednio z językiem XVI wieku i zwłaszczaz zupełnie szczególnymi właściwościami Biblii ks. Wujka.

Wyrażam też podziękowanie Pani Redaktor Ewie Wyrwickiej, której „Vocatio” po-wierzyło organizację prac redakcyjnych nad dziełem. Pracowało mi się z Panią Redaktordobrze, w atmosferze pogody i zaufania. Jestem szczęśliwy, że dzieło – wraz z całą Oficyną

Słowo wstępne autora transkrypcji XXVII

– doprowadziliśmy do końca. Teraz – jak pisze Kard. Joseph Ratzinger – Chciejmyotworzyć znów nasze serca dla cudownego daru Słowa Bożego, które nas pociesza pośródnocy tego świata i uwesela w dniach pogodnych, w radościach, które także pochodzą odBoga.5

*

Czterysta lat temu, gdy Biblia ks. Wujka ukazywała się po raz pierwszy, pasterskieSłowo do Czytelnika skierował ówczesny Arcybiskup Metropolita Gnieźnieński, PrymasKoronny, Stanisław Karnkowski. Jest rzeczą w jakiś sposób symboliczną, że do tegoJubileuszowego Wydania swoje Słowo zechciał dołączyć obecny Prymas Polski, Arcy-biskup Metropolita Warszawski, Kardynał Józef Glemp, oraz Arcybiskup MetropolitaGnieźnieński, Henryk Muszyński, szczególnie zaangażowany w Słowo Biblijne jako DoktorNauk Biblijnych. Ich Słowo jest jakby kluczowym ogniwem, które obejmuje i zamyka teczterysta lat dziejów Wujkowej Biblii wśród wiernych naszego kraju oraz w jego kulturze,a zarazem otwiera perspektywy oddziaływania tej Biblii na lata przyszłe.

Wyrażamy więc nadzieję, że niniejsze wydanie będzie radością dla miłośników Biblij-nego Słowa w jego Wujkowym, uświęconym przez wieki brzmieniu, i prawdziwą ozdobąnaszych księgozbiorów. A na koniec dołączamy życzenia ks. Jakuba Wujka, wyrażonew ostatnich słowach wprowadzenia do Nowego Testamentu z 1593 roku: Chceszli byćbłogosławiony, kochajże się w Zakonie Pana i Mistrza twego, Jezu Chrysta, a rozmyślajw Nim ustawicznie we dnie i w nocy, chwaląc Pana Boga i dziękując Mu za niewymownedary i dobrodziejstwa Jego. A z tym się miej dobrze, a mnie też grzesznego w swychmodlitwach nie racz przepominać.

Ks. Janusz FrankowskiWarszawa – Laski Warszawskie – Otwock

1978–1998

5Kard. J. Ratzinger, Służyć Prawdzie, Wrocław 1986, s. 284.

BIBLIA

Najaśniejszemu

i Niezwyciężonemu Monarsze

ZYGMUNTOWITRZECIEMUz łaski Bożej Królowi Polskiemu i

Szwedzkiemu, etc. Wielkiemu Książęciu

Litewskiemu, etc.

Łaska i pokój od Pana naszego Jezusa Chrystusa.

Święte słowa i Pisma Bożego księgi, nowow Polski język dla naszych Polaków przełożone,nikomu inszemu naprzód, tylko W.K.M., Kró-lowi i Monarsze Polskiemu, oddać przystoi:to rzecz sama, to i powinność nasza po naschce: przeto inaczej ani możemy, ani chcemyuczynić.A tak Najaśniejszy Miłościwy Królu, Panie

nasz, ze wszelakim uniżeniem i poddaństwemnaszym, tę Biblią Polską do rąk W.K.M. naprzód, a potym i wszytkiegokrólestwa tego oddajemy, ofiarujemy, poświącamy. Niechże to będzie kuwiętszemu rozmnożeniu chwały Boga i Odkupiciela naszego JEZUSACHRYSTUSA i wywyższeniu Kościoła jego świętego: ku szczęśliwemuW.K.M. panowaniu i pomnażaniu wiary i nabożeństwa wszytkiej tejKorony Polskiej.Co tym chętniej czynimy, widząc, iż on Nawyższy wszytkich kró-

lów podawca, Bóg wszechmogący, W.K.M. od wieku przeźrzeć i obraćsobie raczył: aby chwałę imienia swego świętego i Kościół swój od

4 DO KRÓLA J. M.

rozmaitych nieprzyjaciół uciśniony, w tych północnych i zawiedzionychkrajach, przez W.K.M. mnożył i wywyższał. Na to z zamorza z domui Ojczyzny wyprowadziwszy, na tym majestacie posadził i tę Koronępodał. Cóż wiedzieć, dlaczego tak uczynił i czemu się tak naświętszejjego miłości podobało? Któż tych skrytych i niepojętych sądów Bożychdosiądz może?To pewna i nieomylna, iż ta jedna i nieodmienna wola Boża jest,

abyś nam mimo wszytkie insze królował i panował: ponieważ samBóg, nad wszytko mniemanie ludzkie, nie raz, ale drugi i trzeci przezmorza i skały, przez miecze i nawałności, nie ludzkimi, ale Anielskimirękoma wyrwać i przenieść, i na tej stolicy W.K.M. znowu posadzićnie zaniechał. Aniołom swoim rozkazał o tobie, aby cię strzegli powszytkich drogach twoich. Na ręku swoich będą cię nosić, abyś snadźo kamień nie obraził nogi twojej. Stanie się za pomocą Bożą i to,co dalej mówi: Po żmijach i bazyliszkach chodzić będziesz i podepceszLwa i Smoka.1)Szczęśliwy, od Boga umiłowany Królu, żyj, i panuj nam szczęśli-

wie: a Bóg sprawiedliwy, za tę uprzejmą i gorącą miłość Bożą, dlaktórego czci i chwały W.K.M. zdrowie i wszytko swoje ważysz: i Ko-rony raz tobie od niego podane zachowa, i jeszcze onę niebieską anieśmiertelną Koronę z dawna zgotowaną odda. A jeśliż, przy wiel-kich innych pociechach i szczęśliwym powodzeniu, Pan Bóg dobrotliwy,podczas według swego upodobania świętego, W.K.M. doświadczać i do-znawać nie opuszcza: oto W.K.M. masz prędkie lekarstwo na takiewszelakie przypadki. Racz W.K.M. kartę którąkolwiek w tej Biblijejprzewrócić, a zaraz W.K.M. znajdziesz, iż nigdy żadnego tak szczę-śliwego Króla nie było, którego by co kiedy nie dolegało: a snadźim Bogu milszy byli, tym więtsze przeciwieństwa wytrwać musieli:ale im to z inszej miary rozmaitemi pociechami zawżdy sowicie na-gradzał. A zwłaszcza, iż wojny na świecie cięższej nie masz, jakajest z nieprzyjacielem niewidomym: bo iż czarta, rozmnożenie tochwały Bożej, które się za szczęśliwego panowania W.K.M. dzieje,boli, przeto zazdrością, chytrością i złością uzbrojony, chciałby jakonawięcej przez swoje i sobie podobne naczynia W.K.M. szkodzić: i topewna, iż łatwiej któregokolwiek inszego nieprzyjaciela niż tego ukró-cić. Ale Bóg, który od młodości W.K.M. ze wszytkiego złego wyrywał,mocen jest i teraz wszelkie nieprzyjaciele przed nogami W.K.M. ze-trzeć.Co się nas kapłanów ubogich i bogomódlców W.K.M. dotycze, ba-

rzo się z tego radujemy, że na ten czas mamy tę okazyją, za którą1)Ps 90[91],11-13.

DO KRÓLA J. M. 5

możemy i chęci nasze i wdzięczność przeciw W.K.M. oświadczyć. Gdyżtak Pan Bóg zrządził, iż kiedy on sam to do serca W.K.M. podał,abyś W.K.M. Kościół Apostołów Piotra i Pawła świętego tu w Kra-kowie z gruntu i mieszkanie zakonowi naszemu budował: prawie teżna ten czas poczęliśmy się już byli o prędkim tej to Biblijej wyda-niu starać: i owszem, nieboszczyk, dobrej pamięci X. Jakub Wujek,autor tego tłumaczenia, ujźrzawszy założenie pierwszego kamienia,rychło potym z pociechą swoją skończył bieg żywota swego. Terazjuż wydając tę Bibliją na świat, jako się naonczas zrazu umyśliło,oddajemy, pokornie W.K.M. żądając, abyś W.K.M. od nas na znakwiecznej wdzięczności naszej łaskawie i miłościwie przyjąć raczył. Atymczasem Pana Boga prosić będziemy, aby też W.K.M. Dom kró-lewski trwały i wieczny na tym miłym a pożądanym potomstwiei Synaczku, Władysławie, zbudować raczył: a jako dał W.K.M. po-cząć to budowanie, tak też ku chwale swego imienia świętego dałskończyć.A przy tym Najaśniejszy Miłościwy Królu, Panie i dobrodzieju nasz,

po wszytkich inszych pracach, które zakon nasz w tym wszytkim kró-lestwie jako długie i szerokie jest, dla chwały Bożej i Kościoła jego,i dla poratowania zbawienia ludzkiego, tak w Kościele jako i w Aka-demiach, znosił i podejmował: to wydanie Biblijej Polskiej niechajnam będzie świadkiem przed Majestatem W.K.M. i przed wszytką tąKoroną Polską: żeć jako po te wszytkie czasy we wszytkich postęp-kach naszych, tak i w tym, nic inszego nie szukamy, tylko co kudobremu i pomnożeniu tak Kościoła Bożego, jako i wszytkiej Rze-czypospolitej należy. Mając ono przed oczyma, co niekiedy IzajaszowiŚhwiętemui rzeczono, żeć nas Bóg nie do obcego i nieznajomego ję-zyka ludzi posłał, ale do Braciej naszej, ludzi jednego narodu2), kośćz kości, ciało z ciała, krew ze krwi polskiej, na to, abyśmy naszejOjczyźnie miłej we dnie i w nocy służyli, chociać to niektórzy inaczejudają. A w tym wszytkim ono nas cieszy, co napisano: Prae omnibusfortior est veritas. Mocny jest Król, mocne wino, mocna niewiasta,ale nade wszytko namocniejsza Prawda:3) przeto mamy nadzieję wPanu Bogu, że te wszytkie mowy ustaną, a prawda, da li Bóg, góręotrzyma. To tylko W.K.M. uniżenie prosimy, abyś nam raczył być za-wżdy Miłościwym Królem. A my W.K.M. uprzejmem sercem z DawidemŚhwiętymi winszować nie przestaniemy: EXAUDIAT TE DOMINUSIN DIE TRIBULATIONIS, PROTEGAT TE NOMEN DEI JACOB;2)Patrz Iz 28,10–13 i 6,8–10, ale ściśle biorąc, jest tu raczej sparafra-zowany tekst Ez 2,4–7.3)Cytat z apokryficznej 3 Księgi Ezdrasza 3,12.

6 DO KRÓLA J. M.

MITTAT TIBI AUXILIUM DE SANCTO, ET DE SION TUEATURTE. TRIBUAT TIBI SECUNDUM COR TUUM, ET OMNE CONSI-LIUM TUUM CONFIRMET.4)W Krakowie, z Domu Societatis Iesu5) u Śhwięteji Barbary, w dzień

Śhwiętegoi Ludowika Króla. 25. Augusti. Roku 1599.W.K.M. naszego Miłośhciwegoi Pana

Naniższy słudzy i bogomódlcy,

Kapłani zakonuSocietatis Iesu.

4)Cytat z Ps 19[20],2-5. Psalm wyraża życzenia psalmisty i narodudla króla: „Niechaj cię wysłucha Pan w dzień utrapienia, niechaj cięobroni imię Boga Jakubowego; niechaj ci ześle pomoc ze Świątnice az Syjonu niechaj cię broni. Niechaj ci da według serca twego i wszelkąradę twoję niech potwierdzi”.5)Societas Iesu – Towarzystwo Jezusowe (oficjalna nazwa ZakonuOjców Jezuitów).

STANISŁAW KARNKOWSKIZ Łaski Bożej Arcybiskup Gnieźnieński

L.N. Prymas Koronny i Pierwsze Książę:

Czytelnikowi Łaski Bożej.1: 2:Kto sobie często na pamięć przywodzi teczasy i dawniejsze, a pilnie uważa, jako BógWszechmogący, acz zawsze od początku, alenawięcej w tym wieku od narodzenia PanaZbawiciela naszego szesnastym, Kościółswój rozmaitemi a wielkimi trudnościaminawiedzać i zasię do ich ułacnienia i zniesie-nia dziwne a rozliczne drogi, i sposoby uka-zować i podawać raczył, zadziwić się musi

niedościgłej mądrości i Opatrzności jego: a przypatrując się niezmier-nym i nieprzebranym skarbom miłosierdzia jego, musi z ProrokiemŚwiętym zawołać a dziękować: Panie Zastępów, któż podobny tobie:Możnyś jest Panie, a prawda twoja koło ciebie. Tyś poniżył pysznego jako1Słowo do Czytelnika Ks. Arcybpa S. Karnkowskiego jest niezwy-kle ciekawą panoramą Kościoła i świata u końca XVI wieku. Wiek XVIjest dla Kościoła i Europy czasem klęski: wystąpienie Lutra, rozdar-cie Kościoła, wojny religijne. Pomimo klęsk Ksiądz Arcybiskup widzijednak i dziesięć znaków Łaski Bożej: na atak protestantyzmu Ko-ściół odpowiada kontrreformą, której wyrazem, a następnie źródłemsił, jest Sobór Trydencki. Kościół się mobilizuje, odnajduje zdrowiei duchowe moce.

Słowo Księdza Arcybiskupa jest polemiczne. W ówczesnych pole-mikach obydwie strony używały niezwykle ostrego, a nawet napast-liwego języka. Widzimy to również w tym tekście. Przeżywamy więcboleśnie paradoks, absurd i grzech nienawiści w chrześcijaństwie –religii miłości. Szczęśliwie ten język i takie postawy są dziś dla nascoraz bardziej dalekie i obce. Ekumenizm przezwyciężył nienawiśći usuwa uprzedzenia.2W tytułach Księdza Arcybiskupa widzimy litery L.N. – Legatus Na-tus. Jest to tytuł niektórych prymasów, m.in. Prymasa Polski, zwią-zany z określonymi uprawnieniami, udzielonymi przez Papieża.

8 DO CZYTELNIKA

zranionego, mocą ramienia twego rozproszyłeś nieprzyjacioły twoje3.Podniósł się był, upatrzywszy okazyją i pogodę do złego, on naderpyszny a główny nieprzyjaciel ludzki, oburzył się na Dom Boga Ży-wego: zatrząsnął nie tylko dachem i ścianami, ale też i fundamentyjego, chcąc go z gruntu wywrócić i zniszczyć, wzniecił ciężkie a ja-dowite kacerstwa trzech sekt główniejszych, Confessionistów, Sakra-mentarzów i Nowochrzczeńców, których się płaszczykiem niezliczoneinsze błędy i kacerstwa pokrywają: które acz sobie przeciwne, jed-nak w tym zgodne są, że wszytkie jakoby zaprzysiągszy się na WiaręŚwiętą, powszechną, Rzymską, mocą wszytką jadą i szturmują. Dotego nasiał tenże nieprzyjaciel szkodliwego kąkolu niezliczonych zło-ści, zbytków, abusuum4 i na wszytko złe, rozpusty. Zepsowane oby-czaje nie tylko świeckich, ale i duchownych, tym większą błędom i ka-cerstwom drogę czyniły. Bo jako powiedział Apostoł Święty: Niektórzy,odrzuciwszy dobre sumnienie, wiarę utracili, niektórzy, udawszy sięza chciwością, od wiary zbłądzili5. W tymże wieku, za mały czas, mocTurecka wielką szkodę uczyniła, wiele królestw i państw sobie pod-biła, w których wiara chrześcijańska barzo uciśniona jest. Na większyżal Kościoła Bożego odstąpiły od niego niektóre narody, królestwai księstwa w Europie: udały się swawolnie, wrzkomo do szczerej a re-formowanej religijej, a ono według prawdy do niezbożności, do życiarozpustnego, do sprosnych a dawno przedtym potępionych kacerstw.

Wszakże jednak Pan Wszechmocny, w prawdzie swej nieodmienny,jako się obiecał z Kościołem swym aż do skończenia świata miesz-kać, tak w tej ciężkości jego nie opuścił go, ale mocą ramienia swegorozproszył i rozprasza nieprzyjacioły jego, i cuda wielkie przed oblicz-nością wszech narodów ukazał. Co się z tych przynajmniej znakówłaski i szczodrobliwości jego okazać może.

Bo naprzód, przeglądając Opatrznością swą Boską, co się tychżałosnych czasów z Kościołem jego dziać miało, wzbudził na początkuwieku tego dwu możnych a przeważnych Monarchów, FerdynandaHiszpańskiego i Emmanuela, Portugalskiego króla, którzy przez Ame-rika Wespucjusza, Chrystofa Kolumba, Piotra Alwara i insze ludzieprzemyślne i dzielne, Indyjskie i nowego świata wielkie, możne, a ni-gdy przedtym nie słychane narody, wyspy, i królestwa, na wschódsłońca i zachód daleko odległe, naleźli, do przepowiadania Ewangeli-jej otworzyli i po większej części sobie zhołdowali.3Ps 88(89), 9-11.4Abusus – nadużycie.5Por. 1 Tym. 1,6; 4,1 n; 6,21.

DO CZYTELNIKA 9

Drugi znak łaski Bożej Kościołowi okazanej, stąd się znać daje:W roku Pańskim tego wieku dwudziestym, spadła z nieba na zie-mię gwiazda (jako Jan Święty w Objawieniu swym widział i potom-nym czasom podał6), to jest Marcin Luter nieszczęśliwy, stan zakonnyz życiem swawolnym a nierządnym, i profesją czystości z wszeteczeń-stwem i świętokradztwem odmieniwszy, gdy upornie przy swych błę-dziech stał, od Leona Papieża, tego imienia dziesiątego, za heretykaosądzony, stał się naczyniem szatańskim, przesłańcem Antychrysto-wym i pomienionych tego wieku sekt i kacerstw głową i patriarchą:jawną a żałosną przeciw Kościołowi Bożemu wojnę podniósł7. LeczPan Niebieski i w tym niebezpieczeństwie Oblubieńce swej nie przepo-mniał: ale jako niegdy przeciw Ariuszowi Atanazego, przeciw Nestoriu-szowi Cyryla, przeciw Jowinianowi, Wigilancjuszowi i Elwidiuszowi,Arcykacerzom, Hieronima, przeciw Manichejczykom i PelagiuszowiAugustyna, przeciw innym hersztom kacerskim Wiary Świętej nie-przyjaciołom inne sławne obrońce, jakoby na harc i czoło wystawiał:tak tegoż czasu, kiedy Luter, na kształt furyjej piekielnej z orszakiemniezbożnego towarzystwa, Kościoła Powszechnego stateczność wątlići psować począł, Ignacego Loyolę, Societatis Iesu przodka i fundatora,jako mężnego Kościoła swego obrońcę wzbudzić raczył: aby on samsiebie i syny swoje, przy drugich w Kościele Bożym wiernych ro-botnikach, murem Domowi Bożemu, przeciw gwałtowi nacierającychnieprzyjaciół zastawił, aby nauką i pobożnym żywotem ich wiary odheretyków bronił, a między pogany ją szczepił i szerzył. Jakoż gdzie-kolwiek ta Societas między heretyki miejsce ma, znaczy pożytek zapomocą Bożą czyni. Abowiem iż tu opuszczę prace jej między kato-liki pożyteczne, w Rzeszej Niemieckiej, w Niderlandzie, w Czechach,we Francyjej, w Anglijej, w Węgrzech, tu u nas w Polszcze, w Pru-siech, w Litwie, w Rusi, w Inflanciech i indziej, gdzie kacerstwa wolniepłużą, wiele ludzi w wierze osłabiałych, nauka, pisanie, rozmowy i ka-zania ich pokrzepiły, chwiejących się ratowały, upadłych podźwignęły,błądzących na prawą drogę przywiodły, do czego też młodzi w ichszkołach ćwiczenie i w pobożność zaprawowanie wiele pomaga.

Co się zasię tknie szczepienia i rozszerzenia Wiary Świętej w onychdalekich, nowo nalezionych, a Boga nie znających krajach Indyjskichi Świata Nowego, acz tam Bóg Wszechmogący na tę znamienitą pracąrozmaitych zakonów robotniki i insze słowa swego i Sakramentów sza-6Patrz Obj 9,1.7Rok 1520, o którym mówi Ks. Prymas, jest rokiem potępienia Lutraprzez Papieża Leona X. Swoje tezy o odpustach wywiesił Luter jużw roku 1517.

10 DO CZYTELNIKA

farze posyłać raczył, gdzie też już na wielu miejscach Arcybiskupi i Bi-skupi postanowieni, pewne swe Dioeceses i kościoły rozdzielone mają,jednak pod tymże czasem, gdy tu u nas w Europie rozmaite kacerstwagórę biorą, tam też przerzeczona Societas żołnierzów swych wypra-wić nie zaniechała i po dziś dzień w Zachodnej i Wschodnej Indyjej,z wielkim pożytkiem dusz tamtych ludzi, tak żyją, że ani dzikich naro-dów srogością, ani własnych towarzyszów przed oczyma swemi krwiewylaniem, ani żadnemi trudnościami od przepowiadania Ewangelijejodstraszyć się nie dadzą. Gdy tedy tu w naszej Europie niezbożni kace-rze Boskie i ludzkie prawa gwałcą: gdy kościoły łupią, klasztory palą,krzyże Chrystusowe i świętych obrazy burzą, świątości niszczą i odStolice Apostolskiej odstępują: tymczasem w onych odległych, dalekowiętszych krainach nowe kościoły prawdziwemu Bogu budują, krzyżena cześć i chwałę Boga ukrzyżowanego i obrazy świętych dla pamiątkii naszladowania ich stawiają, do świątości ucząściają, Biskupa Rzym-skiego Chrystusowym Namiestnikiem i Piotra Świętego sukcesorembyć wyznawają i onego w uczciwości przystojnej mają. Co się w rokutego wieku 85, dnia 23 marca, z wielką prawowiernych pociech jaw-nie pokazało: kiedy z barzo dalekich krajów Japońskich, dwu królówchrześcijańskich i książęcia jednego posłowie, trzy lata w drodze mo-rzem i ziemią strawiwszy, Grzegorzowi trzynastemu posłuszeństwoz wielgą uczciwością i pokorą oddawali.

Trzeci znak łaski a szczodrobliwości Boskiej przeciw Kościołowiswemu ten jest: Potrzebował tenże Kościół dla utwierdzenia WiaryŚwiętej, dla wykorzenienia błędów niezliczonych i kacerstw, co dzieńsię więcej szerzących, i dla naprawy obyczajów tak duchowieństwajako i gminu chrześcijańskiego, synodu abo sejmu duchownego ge-neralnego chrześcijaństwa wszytkiego: i ten z łaski a Opatrzności Bo-skiej, za pilnością i staraniem Pawła, tego imienia trzeciego, Pasterzategoż Kościoła Nawyższego, w Trydencie był złożony i w roku tegowieku 45, dnia 13 grudnia, zaczęty, za Juliusza trzeciego prowadzony,a potym w roku 63, dnia 4 grudnia, za Piusa czwartego na stolicyPiotra Świętego siedzącego, szczęśliwie jest skończony. Na którym,od Ojców tam zgromadzonych 255, wiele błędów kacerskich potępio-nych, wiele rzeczy znamienitych i chrześcijańskiej Rzeczypospolitejzbawiennych, jest postanowionych. Ale osobliwie nauka o grzechupierworodnym i naszym usprawiedliwieniu, i o siedmiu Sakramen-ciech, a nawięcej o Przenadostojniejszej Ciała i Krwie Pańskiej świą-tości tak jaśnie jest podana i wyłożona, błędy też przeciwne ukazanei potępione, że się od tego czasu gęby kacerskie o tych artykulechprzeciw Kościołowi katolickiemu zdadzą być zawarte: a między sa-

DO CZYTELNIKA 11

memi adwersarzami o tychże artykulech opinie i błędy nieprzeliczone,swary nieznośne i zajątrzenia nieubłagane tak powstały i zmocniły się,że im nigdy, aż się same sekty wniwecz obrócą (jakoż już niszczeją),końca nie będzie. A iż do skazy wiary i dobrych obyczajów czytaniebez brakowania ksiąg, a nawięcej heretyckich przeciw wierze i in-szych o rzeczach marnych a plugawych abo próżnych i dwornych,wielką częstokroć okazyją i przyczynę daje, na takich księgach żebysię katolicy znali i wszelakich jadów i zarazy w nich ustrzec się mogli,Pius czwarty i Concilium Święte Trydenckie ludzie pewne na to na-znaczyli, którzy nauki i sposoby pewne do uwiarowania szkodliwychksiąg potrzebne spisawszy, rejestr autorów tychże ksiąg i inszych, któ-rzy, zataiwszy imienia swe, szkodliwie co i zaraźliwie pisali, uczynili. Aiż takich ksiąg i autorów po Trydenckim Concilium barzo wiele przy-było, tenże rejestr, szerzej napisany, za rozkazaniem Sykstusa piątegoi Klemensa dzisiejszego, z wielkim pożytkiem wiernych Bożych nie-dawno w druk jest podany.

Czwarty znak łaski Bożej Kościołowi okazanej stąd się poka-zuje. Zatrząsali nazbyt i przechwalali się kacerze tych czasów umiejęt-nością Pisma Świętego, a nawięcej języków Hebrajskiego i Greckiego.Księgi Święte Starego i Nowego Testamentu wrzkomo z Żydowskiegoi Greckiego języka, a ono raczej z mózgu swego wichrowatego we-dług zdania własnego częstemi a rozmaitemi i niezgodnemi na Ła-ciński język i insze przekładami, odmienianiem, przydawaniem, uj-mowaniem, glosowaniem, do swych kacerstw naciąganiem, dziwnemicenzurami i szacunkami swemi srodze psowali, szpecili i w lekkiepoważenie do pospolitego człowieka przywodzili. Temu zabiegając ci,którym należy staranie o wszytkiej owczarni Pańskiej, po wydaniutrochę przed temi kacerstwy Biblijej trzemi językami, Żydowskim,Greckim i Łacińskim, przez Franciszka Ximeniusa, Arcybiskupa To-letańskiego i po drugim tychże ksiąg wydaniu przez Ariasa Montanai insze ludzie uczone, za powodem i nakładem króla Hiszpańskiego,z przydaniem wykładu Chaldejskiego Starego Zakonu a tekstu Sy-riackiego Nowego Testamentu i z przyczynieniem wielu rzeczy dozrozumienia Pisma Świętego potrzebnych, po tych edycjach KsiągŚwiętych Pasterze Kościoła Powszechnego starali się, aby rozmaiciesfałszowane, jako nalepiej i naszczerzej w druk były podane. Międzytranslacjami Pisma Starego Zakonu z języka Żydowskiego przekładSiedmidziesiąt i dwu tłumaczów napierwszy i w nawiętszej zawsze po-wadze był, tak w Kościołach Wschodnych, jako i w Zachodnych. Tegonie tylko Doktorowie kościelni nastarszy, ale też sam Pan Chrystusi Apostołowie, przywodząc prorockie i z Psalmów świadectwa, używali.

12 DO CZYTELNIKA

Lecz abo samą dawnością, abo przepisujących i drukujących omyłką,abo źle poprawujących śmiałością i nieostrożnością, abo z rozmaitychprzekładów Greckich, których się potym namnożyło, słów niektórychwtrąceniem, abo na koniec przewrotnością i złością nieprzyjaciół Ko-ścioła Bożego, i dla inszych przyczyn, na wielu miejscach dziwnie byłpofałszowany i popsowany. Ale niedawno, za pomocą Bożą i staraniemStolice Apostolskiej, z wielką w Piśmie Świętym i w przedniejszychjęzykach biegłych ludzi pilnością, przydawszy varietatem lectionis8,stosując też egzemplarze między sobą nastarsze, które nabliżej doźrzódła języka Żydowskiego przystępowały, i przyczyny poprawy tejpośledniejszej edycyjej, jako nadoskonalsza być mogła, oznajmiwszy,tak Greckim jako Łacińskim językiem osobno znamienicie w Rzymiejest wydany.

Ktemu stary i w Kościołach Zachodnich dalej niż od tysiąca latzwyczajny Pisma Świętego Łaciński przekład, częścią przez Hiero-nima Świętego ksiąg niektórych Pisma Świętego napisany abo po-prawiony, częścią jaki był zdawna zachowany i przeto od DoktorówŚwiętych Vetus, Vulgata et Itala translatio9 nazwany (który wedługdekretu Concilium Świętego Trydenckiego [sess. 4] między wszyst-kimi Pisma Świętego translacjami w najwiętszym u wszytkich ma byćpoważeniu), acz od zacnych Akademij uczonych ludzi nieraz był po-prawiony, jednak iż w tak wielkiej rzeczy żadna zbyteczna pilność niema być poczytana, za staraniem Pasterzów Kościoła Powszechnego,począwszy od Piusa czwartego aż do teraźniejszego Klemensa ósmego(który na to ludzie w Piśmie Świętym w językach dobrze wyćwiczonewysadzali i zewsząd co nawięcej nastarszych egzemplarzów dla uzna-nia tekstu nawłasniejszego zbierali), tenże przekład Łaciński z wielkąpracą i pilnością, według oryginałów Żydowskiego i Greckiego języka,jako mogło być nalepiej przeczyściony i do pierwszej szczyrości i zu-pełności swej przywrócony, przed sześcią lat Kościołowi Bożemu jestpodany.

Piąty znak łaski Bożej przeciw Kościołowi swemu ten być mnie-mam: Po Bożym Słowie – tak pisanym, jako bez pisma ustnie Kościo-8Varietas lectionis – odmienna „lekcja”, czyli różnice w tekście.9Chodzi tu właściwie o dwa różne tłumaczenia Biblii: 1. Vetus (La-tina), czyli pierwsze Starołacińskie Tłumaczenie zwane również Itala,czyli Italskie; 2. Vulgata, czyli przekład św. Hieronima (dokonany naprzełomie IV i V wieku). Przekład został przyjęty szeroko w KościeleZachodnim, a od Soboru Trydenckiego stał się oficjalnym tekstemPisma Świętego w Łacińskim Kościele.

DO CZYTELNIKA 13

łowi Bożemu podanym – pierwsze miejsce mają dekrety Namiestni-ków Pana Chrystusowych i kanony abo ustawy Synodów generalnychKościoła wszytkiego. Po tych, postanowienia Synodów Prowincjalnychi inszych od Stolice Apostolskiej potwierdzonych: za tymi sentencjeabo mądre nauki i zdania Ojców Świętych i Doktorów Kościoła Bo-żego ważność swą mają. Tych dekretów i sentencyj po inszych za-cnych a uczonych ludziach, którzy się w tejże pracy dawno przedtymobierali, wiele zebrał mąż wielkiej nauki, zakonu Benedykta Świętego,Gratianus, który żył przed 448 lat. To pożyteczne zebranie jego Decre-tum nazwane (z przydaniem Dekretałów Grzegorza IX i z inszemi dotego należącemi, jako jest Sextus Decretalium, Clementinae et Extra-vagantes10) w Akademiach chrześcijańskich, u tych zwłaszcza, co sięw prawie duchownym ćwiczą, w wielkiej powadze zawsze było: jakożjest do zachowania kościelnej karności i porządku barzo potrzebne.Jednak iż tak w samym tekście, jako w wykładzie do tekstu przypisa-nego, częste się omyłki i błędy znajdowały, za rozkazaniem GrzegorzaXIII od ludzi uczonych i pobożnych, którym poprawa tych ksiąg zle-cona była, zniesione i wyrzucone są, i tak Corpus Iuris Canonici11abo summa prawa duchownego, jako mogła być nalepiej poprawiona,przed 15 lat na świat wyszła.

Szósty znak łaski Bożej Kościołowi okazanej ten jest: Że zategoż świętej pamięci Grzegorza XIII czujnością, po namowie i po-rozumieniu z pany chrześcijańskimi i z ludźmi uczonemi, stała siędługo przedtym oczekiwana poprawa kalendarza. A osobliwie wielka-nocny czas, za którym idzie świąt inszych ruchomych święcenie, we-dług biegów niebieskich nieodmiennie jest postanowiony. Abowiemdo obchodzenia czasu przystojnego Święta Wielkanocnego, wedługzdania Ojców Świętych i ustawy starodawnych Pasterzów KościołaPowszechnego, i uchwały Synodu pierwszego Niceńskiego, trzy rze-czy są potrzebne: naprzód, żeby zrównanie dnia z nocą, które jestpoczątkiem wiosny, zawsze na dzień 21 marca (jako było za czasutegoż Concilium Niceńskiego) przypadało, ktemu żeby upatrowanybył dzień 14 pierwszego księżyca, to jest pełnia, która by abo nadzień pomienionego zrównania dnia z nocą, abo po nim zaraz przy-padła, nic się nie oglądając na tę, która przedtym by też i jednymdniem tylko minęła. A do tego, żeby za tą pełnią zaraz w pierw-szy dzień niedzielny Wielkanoc chrześcijańska była święconą: chy-baby dzień 14 pierwszego księżyca, to jest pełnia, przypadła na nie-10Nazwy różnych zbiorów Prawa Kościelnego.11„Korpus Prawa Kanonicznego”.

14 DO CZYTELNIKA

dzielę, boby natenczas dzień wielkanocny do drugiej niedziele po-mkniony być musiał, żebyśmy się z Żydami abo z heretykami, któ-rzy po Żydowsku dnia 14 pierwszego księżyca Paschę obchodzili,nie zgadzali. Te trzy rzeczy żeby na potym zawsze były zachowane,a nigdy się nie odmieniały, dobrze opatrzono. Bo nie tylko zrówna-nie dnia z nocą, które bywa początkiem wiosny, na swe miejsce, jakobyło za czasu Concilium pierwszego Niceńskiego (od którego nie-mal dziesiącią dni, to jest do 11 dnia marca od onego Synodu ażdo czasu tej poprawy w roku tego wieku 82, było ustąpiło), wyrzu-ceniem dziesiąci dni z kalendarza przywrócone jest: ale też żeby napotomne czasy to zrównanie dnia z nocą, na którym wszytko zawi-sło, z miejsca swego nie ustępowało, pilnie to obwarowano i posta-nowiono: żeby od przyszłego roku 1600, który przestępnym ma być,każdy potym rok setny nie był przestępny (jako przedtym bywał),tylko czwartosetny każdy, żeby bywał bissextus abo przestępny, w któ-rym by miesiąc luty miał dni 29. Ktemu żeby 14 dzień pierwszegomiesiąca, według którego dzień wielkonocny ma być święcony, maswe miejsce (od którego był więcej niż cztermi dniami odstąpił) byłwstawiony i każdego roku niepochybnie był naleziony, a nadto abynów i dzień każdy porządnie każdego księżyca na swym miejscu, we-dług biegu niebieskiego, w czytaniu Martyrologium był mianowany:dlatego na miejsce złotej liczby, jakie przedtym było w kalendarzu,mądrze wynaleziony cyclus abo liczba Epactarum12, za której znajomo-ścią pełnia wielkonocna i nów każdego księżyca, a zatym każdy dzieńjego może być naleziony i opowiadany. Tym sposobem kalendarz we-dług biegów niebieskich za łaską Bożą nieodmiennie w klóbę swą jestwprawiony.

Tenże Papież Święty (iż też to przypomnię, co do Opatrzności Bo-skiej i starania jego o Kościele swym należy) tak uprzejmie myślił o na-prawie, zachowaniu i rozszerzeniu wiary katolickiej, że mało nie wewszytkich państwach kacerstwem zarażonych, Seminaria dla ćwicze-nia młodzieńców, nie tylko w naukach wyzwolonych, ale też w wierzepowszechnej i w pobożności przy szkołach Societas Iesu wielkimi na-kładami tu i owdzie pobudował i dochodami opatrował. A iżby WiaręŚwiętą jako nadalej i do krain barzo odległych rozszerzył, toż uczyniłw Japonie, na wychowanie świeżo do Chrystusa nawróconej młodziJapońskiej. Te Seminaria jako inszy successorowie jego, tak teraźniej-szy Klemens VIII, wielkiej mądrości Ociec Święty, szczodrobliwościąswą, z wielkim chwały Bożej pomnożeniem, zachowuje.12Epacta – liczba dni, o które rok słoneczny przewyższa rok księ-życowy; epactae /l.mn./ – dni wtrącone.

DO CZYTELNIKA 15

Siódmy znak łaski Bożej przeciw Kościołowi ten być rozumiem:Do wykładu i zrozumienia Pisma Świętego, do naprawy i zatrzymaniaWiary Świętej powszechnej, do rozsądku i uspokojenia kontrowersyji sporów około wiary, tak tych czasów, jako i inszych powstawają-cych, barzo potrzebne i pożyteczne czytanie pism Ojców Świętychstarodawnych, tak Greckich jako i Łacińskich, którzy naukę Apostol-ską, tak na piśmie, jako i bez pisma podaną, pilnie przejąwszy i jakoz czystych zrzódł wyczerpnąwszy i spisawszy, potomnym czasom onejwiernie dochowali i drudzy ją krwią swą zapieczętowali. Te jednak pi-sma ich abo jeszcze nie wszytkie na jawią wyszły, abo z Greckiegona Łaciński język nieszczerze przetłumaczone były, abo od herety-ków lub od niedbałych i nieumiejętnych pisarzów i drukarzów, abood niepewnych korektorów, którzy dowcipowi swemu nazbyt ufając,według zdania swego one poprawowali, srodze pofałszowane i po-psowane były. Jednak za łaską Pana Wszechmocnego w tym wiekuod uczonych katolików, wiele ksiąg Ojców Świętych, które przedtymnie słychane były, na świat wyszło: wiele z Greckiego języka wier-nie przełożonych, wiele według starych egzemplarzów znamieniciepoprawionych.

Ósmy znak łaski Bożej przeciw Kościołowi swemu ten być naj-duję: Jako Luter i drudzy tego wieku sektarze przeciw wierze staro-dawnej swowolnie mówić i pisać poczęli, tak się ksiąg wiele niezliczo-nych kacerstw, potwarzy, fałszów i bluźnierstw pełnych namnożyło, żesię (jako Jan Święty w Objawieniu swym widział) smrodliwym a pra-wie piekielnym dymem szkodliwej a bluźnierskiej nauki ich, nie tylkopowietrze, ale i słońce zaćmiło13. Bo nie dosyć mieli przeciw Kościo-łowi Bożemu, przeciw Głowie Widzialnej i przedniejszym członkomjego, przeciw Słowu Bożemu i Sakramentom sromotnie pisać, ale teżprzeciw słońcu sprawiedliwości, Panu Chrystusowi, i przeciw TrójcyPrzenaświętszej, jako wściekli i szaleni gęby swe i pióra rozpuścili, doostatecznej ślepoty i zapamiętania Boga, cnoty i wstydu ludzie wiodąc,żeby mówili jako on niezbożny: Nie masz Boga14. Ale Pan, z osobli-wej łaski a Opatrzności swej, daleko potężniejsze wojsko niż nieprzy-jacielskie, wzbudził pobożnych, gruntownie uczonych, wymownychi niezwyciężonych żołnierzów swych, którzy się tym furiom piekiel-nym mężnie i statecznie słowy i pisaniem za Kościół Boży zastawu-jąc, tak ich najazdy i siły zwątlili, tak chytrości i fałsze wytknęli, żesię ich upadku i zniszczenia za pomocą Bożą wrychle spodziewać13Patrz Obj 9,2.14Ps 13(14),1.

16 DO CZYTELNIKA

możemy. Między tymi, moim i wielu inszych zdaniem, przodek maRobertus Bellarminus, Societas Iesu Theologus, w tym roku S.R.E.Cardinalis15: który tak uczenie i jaśnie katolicką naukę czytelnikowipodaje, tak gruntownie i dostatecznie na wszytkie teraźniejszych sek-tarzów znaczniejszych argumenty odpowiada, że księgi jego słuszniesię zwać mogą: Omnium controversiarum huius temporis de fide chri-stiana corpus absolutissimum.16

Dziewiąty znak łaski i starania Boskiego o Kościele swym, tenjest: Przed kilkiem a dwudziestą lat Ministrantowie Magdeburscy, lu-teranowie, Centurias17 kościelnej historyjej pełne fałszów i błędówwydali. Przeciw tym pisali uczenie Alanus Copus, Gulielmus Eisengre-nius, Petrus Canisius, Franciscus Turrianus, Conradus Brunus i inszykatolicy. Ale nadostateczniej Caesar Baronius Kardynał, wydawszy dotego czasu Octo annalium Eccesiasticorum tomos18, w których po-cząwszy od narodzenia Pana Naszego aż do sześci set lat i dalej, we-dług porządku lat Pańskich i Namiestników od niego postanowionychi według następowania po sobie cesarzów pogańskich i chrześcijań-skich, nie tylko co się każdego roku w Kościele Bożym działo dowod-nie i jaśnie opisuje, ale też zdrady i fałsze Centuriatorum19 odkrywa,a zrzódła i postępki prawdziwej, nienaruszonej i nigdy nie ustawającejKościoła Rzymskiego nauki z Słowa Bożego, z tradycyj Apostolskich,z Ojców Świętych, którzy onych wieków żyli, i z inszych pisarzów Ży-dowskich, pogańskich i chrześcijańskich mądrze i z wielką pilnościąa szczyrością ukazuje. Za co mu siła wierni Boży powinni. Nie wspo-minam tu, jako wiele tego wieku ludzi wielkiej nauki i pobożnościna wiele ksiąg Pisma Świętego, a drudzy na wszytkę Biblią uczonea głębokie wykłady pisali. Zamilczę na ten czas, jako wiele ozdob-nych a gorących kazań, Homiliarzów i Postyl, i ksiąg rozmaitych dowzbudzenia nabożeństwa i ćwiczenia w cnotach świętych na światwyszło. To pewna, że ten wiek, acz w miłości Bożej nie tak podobnojako dawniejsze gorący, ale we wszelakich naukach i wynajdowaniurzeczy nowych, a przedtym nie słychanych, zda się być saeculum in-

15S.R.E. Cardinalis – Sanctae Romanae Ecclesiae Cardinalis: Kar-dynał Świętego Rzymskiego Kościoła.16„Zbiór wszystkich kontrowersji tego czasu odnoszących się dowiary – słowo ostateczne”.17Centuriae – „Stulecia”. Wielka protestancka historia chrześcijań-stwa, ujęta w stulecia, o tendencji wybitnie antykatolickiej.18„Roczników Kościelnych tomów osiem”.19Centuriatorzy – autorzy i wydawcy centurii.

DO CZYTELNIKA 17

geniis foecundissimum et eruditissimum20. A daj Panie Boże, aby sięteż Wiara Święta, cnota i miłość Boża, jako nauki i wymysły ludzkie,rozkrzewiła.

Do naszej Polski przystępuję, która ma od Pana Boga niepo-śledniejsze dary swe, które tu za Dziesiąty znak szczodrobliwościjego kładę. Miała niedawnemi czasy (iż dalszych nie sięgam) mądro-ścią, dzielnością, pobożnością i inszemi cnotami Pańskimi wielkiego,u postronnych narodów sławnego i wiecznej pamięci godnego KrólaStefana21: który (iż to tylko z wielu rzeczy od niego z wielką pochwałąuczynionych przypomnię), gdy czujnością swą a męstwem rycerstwakoronnego za pomocą Bożą tego dostał, co był nieprzyjaciel tej koro-nie odjął, o co się nawięcej starał, żeby w onych krajach, które częściądla niewólstwa nieprzyjacielskiego, częścią dla odszczepieństwa i ka-cerstw barzo były zgrubiały i zdziczały, prawdziwą wiarę i chwałę Bożąprzywrócił, a z religią i naukami wyzwolonemi ludzkość i obyczaje do-bre wprowadził. Dlatego fundowawszy w Inflanciech Wendeńskie Bi-skupstwo, Collegia też dla naprawy i szczepienia wiary powszechnej,i ćwiczenia w pobożności i naukach wyzwolonych w Rydze, w Derp-cie i w Połocku fundował i potrzebnym opatrzeniem nadał. Ma i te-raz Polska Zygmunta III, Pana prawie chrześcijańskiego, w wyznaniui obronie wiary katolickiej gorącego i o cześć a chwałę ChrystusaPana z wielką chęcią i pilnością się zastawującego, czego ludzie po-bożne i tu, i gdzie indziej, w niektórych wieku tego królach pragnęli.Ma też to królestwo z łaski Bożej teraz biskupy w straży pasterskieji dozorze kościołów, kapłanów i owieczek swych czujne i pilne. Zktórych niektórzy, wiedząc jako na dobrym ćwiczeniu młodych lu-dzi wiele chrześcijańskiej Rzeczypospolitej należy, Collegia fundowalii nadali. Drudzy według postanowienia Concilium Świętego Tryden-skiego Seminaria, z których by uczeni a bogobojni kapłani wycho-dzili, w biskupstwach swych, przy tychże Collegiach, założyli. DrudzyContubernia abo Bursy na wychowanie pewnego pocztu szlachcicówchudszych i inszych ubogich, ale dowcipnych i pilnych młodzieńców,nadali. Tych trzech rzeczy nam też Pan Wszechmogący z dobroci swejdokonać i doczekać dać raczył. A nie tylko duchowni, ale i świetcyzacni ludzie, z miłości ku Panu Bogu i ojczyźnie swej, toż na wielumiejscach, z wielką sławą swą, uczynili.20„Wiek w wybitne umysły najpłodniejszy i najbardziej wykształ-cony”.21Chodzi oczywiście o króla Stefana Batorego. Panował w latach1576-86. Był poprzednikiem Zygmunta III Wazy.

18 DO CZYTELNIKA

Sprawić też to raczył Pan z łaski swej, że niedawnemi czasy KościołyRuskie obrzędu Greckiego do społeczności Kościoła Rzymskiego powiętszej części przystąpiły i przez posły swe (już temu czwarty rok)posłuszeństwo teraźniejszemu Namiestnikowi Chrystusowemu, Cle-menti VIII, oddały22. Co niech Pan Wszechmogący w nich utwierdzia insze, którzy jeszcze przy uporze swym stoją, niech Duchem swymoświeci.

Na ostatek miała Polska nawięcej w tym wieku, i ma jeszcze załaską Bożą, wiele ludzi nauką i cnotą sławnych. Między tymi był Ho-sius Kardynał, światłość i ozdoba imienia Polskiego: którego wiarypowszechnej wyznanie i insze księgi z taką chęcią od postronnychnarodów są przyjęte, że je nie tylko trzydzieści i dwakroć w przedniej-szych miastach chrześcijańskich, jeszcze za żywota jego, drukowano,ale też na Niemiecki, Francuski, Włoski, Flanderski i Polski język sąprzełożone23. Mamy u inszych ludzi wielce uczonych rozmaite księgi,tak Łacińskim, jako i Polskim językiem drukowane. Przeciw sektomkacerskim, które tu u nas płużą, wiele ich znamienicie pisało. Drudzyhistorie świętych, wszelakich cnót i świętobliwości przykłady w in-sze księgi do nabożeństwa i pobożnego życia pomocne wydali. Są teżPostylle kilku autorów i kazania naszym językiem uczenie i barzo po-żytecznie między ludzie podane. Mają teraz, co Łacińskiego językanie rozumieją, czym się dobrze zabawić: mają skąd się i sami wieledobrego nauczyć, i drugie do dobrego przywieść mogą. A daj PanieBoże, aby czytaniem więcej niż piciem, abo inszemi próżnemi a szko-dliwemi rzeczami, czas, nad który nie masz nic droższego, trawili.Mniej by złego w Rzeczypospolitej było i mielibyśmy do wszego do-brego ludzie sposobniejsze i mędrsze.

Gdy tedy tak hojne dobrodziejstwa, które się tu namieniły, i insze,od Pana Wszechmocnego, Kościołowi jego, acz zawsze, ale osobliwiew tym wieku uczynione, u siebie zważam, wstrzymać się nie mogę,abym pociechy i wesela, które stąd odnoszę, oznajmić, i jego Bo-skiemu majestatowi dziękować nie miał, że za jakiegożkolwiek przeło-żeństwa mego, Kościołowi swemu (który dla jego lepszego rozmaiciedoświadczać i częstymi trudnościami nawiedzać zwykł), tak wielkichdarów i pociech szczodrobliwie i łaskawie użyczyć raczył. Proszę teżi upominam Ich Mości Księży Arcybiskupy, Biskupy, Prełaty, Kazno-22Mowa o Unii Brzeskiej zawartej w 1596 roku. Stanowi ona począ-tek Kościoła Grecko-Katolickiego na wschodnich rubieżach Rzeczy-pospolitej.23Kard. Hozjusz (1504–1579), biskup warmiński, pisał po łacinie,stąd potrzeba tłumaczenia jego dzieł również na język polski.

DO CZYTELNIKA 19

dzieje, Plebany i wszytko duchowieństwo, aby tych darów Bożych,które z skarbu mądrości i szczodrobliwości swej na Kościół wylał,pospołu ze mną wdzięczni byli, w nich się kochali i w rozmyślaniua pełnieniu Zakonu Bożego i powinności swej, którą każdy na sobienosi, pilnie się obierali: aby onej korony wiecznej, która wiernie pra-cującym w winnicy Pańskiej obiecana jest, dostąpili.

A ponieważ teraz między ludzie wychodzili BIBLIA abo KSIĘGI PISMA

ŚWIĘTEGO STAREGO I NOWEGO TESTAMENTU, przekładu Doktora księ-dza JAKUBA WUJKA, Teologa Societatis Iesu, w językach Żydowskim,Greckim i Łacińskim biegłego, Kościołowi Bożemu dobrze zasłużo-nego, który nie tylko Postylle dwie, więtszą i mniejszą, Polskim języ-kiem, ale i wiele ksiąg inszych na obronę wiary powszechnej prze-ciw heretykom pożytecznie wydał, ten przekład po śmierci jego, odluddzi uczonych dobrze przejrzany i z dokładaniem tekstu Hebraj-skiego i Greckiego, według przyjętej od Kościoła edycyjej Łacińskiej,którą zowiemy Vulgatam et Veterem24, niedawno z rozkazania Paste-rza Nawyższego, Klemensa VIII, wydanej, z pilnością poprawiony, nadinsze przekładania aprobujemy i zalecamy. A pilnie upominamy et au-thoritate nostra primatiali sub Censuris Ecclesiasticis et anathemate25zakazujemy, aby wierni Boży przekładów Biblij Polskich w BrześciuLitewskim i w Nieświeżu od Nowowierników wydanych i Nowych Te-stamentów od Seklucjana, Czechowica, Budnego i od inszych here-tyków przełożonych, jako kacerskich i przewrotnych, Wierze ŚwiętejPowszechnej i pobożności szkodliwych, z pilnością się strzegli. A toraczej przełożenie, jako katolickie, pewniejsze i od Stolice Apostolskiejpozwolone, umysłem dobrym, z pokorą i bojaźnią Bożą czytali: abystąd i sami w prawej wierze i miłości Bożej rośli i bliźnim swym kuzbudowaniu byli.

24Por. przyp. nr 9.25„: : : naszą powagą prymasowską, pod groźbą kar kościelnych i a-natemy: : : ”.

PORZĄDEK KSIĄGStarego Testamentu

Księgi Rodzaju

Księgi Wyjścia

Księgi Kapłańskie

Księgi Liczb

Księgi Powtórzonego Prawa

Księgi Jozue

Księgi Sędziów

Księgi Rut

Pierwsze Księgi Samuelowe

Księgi Wtóre Samuelowe

Księgi Trzecie Królewskie

Księgi Czwarte Królewskie

Księgi Pierwsze Kronik

Księgi Wtóre Kronik

Księgi Pierwsze Ezdraszowe

Księgi Nehemiaszowe

Księgi Tobiaszowe

Księgi Judyt

Księgi Ester

Księgi Pierwsze Machabejskie

Księgi Wtóre Machabejskie

Księgi Hiob

Księgi Psalmów

Księgi Przypowieści

Eklezjastes

Pieśń nad Pieśniami

Księgi Mądrości

Eklezjastyk

Proroctwo Izajaszowe

Proroctwo Jeremiaszowe

Treny

Proroctwo Baruchowe

Proroctwo Ezechielowe

Proroctwo Danielowe

Proroctwo Ozeasza

Proroctwo Joela

Proroctwo Amosa

Proroctwo Abdiaszowe

Proroctwo Jonasza

Proroctwo Micheaszowe

Proroctwo Nahuma

Proroctwo Habakuka

Proroctwo Sofoniasza

Proroctwo Aggeusza

Proroctwo Zachariasza

Proroctwo Malachiasza

PORZĄDEK KSIĄGNowego Testamentu

Ewangelie

Według Mateusza

Według Marka

Według Łukasza

Według Jana

Dzieje Apostolskie

Listy Św. Pawła

Do Rzymian

Do Koryntian Pierwszy

Do Koryntian Wtóry

Do Galatów

Do Efezjan

Do Filipian

Do Kolosan

Do Tesaloniczan Pierwszy

Do Tesaloniczan Wtóry

Do Tymoteusza Pierwszy

Do Tymoteusza Wtóry

Do Tytusa

Do Filemona

Do Żydów

Listy powszechne

Jakuba

Piotra Pierwszy

Piotra Wtóry

Jana Pierwszy

Jana Wtóry

Jana Trzeci

Judy

Objawienie Św. Jana

STARY TESTAMENT:KSIĘGA NIEZNANA – KSIĘGA BEZCENNA

Pierwszą częścią Pisma Świętego jest Stary Testament. Stary Testament rodzi sięze Starego Przymierza, to znaczy z Przymierza Boga z Izraelem, Narodem Wybranym.Rodzi się z dziejów tego Przymierza. Rodzi się z wieków coraz pełniejszego objawianiasię Boga i z tysiąca lat Jego dialogu ze swoim ludem oraz również z tysiąca lat dialoguLudu Wybranego, i w ogóle człowieka, z objawiającym się Bogiem. Stary Testament jestowocem i odbiciem tych wszystkich wielkich wydarzeń i procesów. W sumie jest opisemdziejów starotestamentalnego Objawienia i Przymierza, jest głosem tegoż Objawieniai Przymierza, jest ich posłaniem i wreszcie jest ich dziedzictwem dla nas.

Stary Testament jest niezwykle bogatą Księgą czy raczej zbiorem Pism. Już samajego objętość jest znacząca: obejmuje on około czterech piątych całej Biblii. Ta wielkaobjętość Starego Testamentu wynika stąd, że ukazuje on ponad tysiąc lat dziejów StaregoPrzymierza, oraz z tego, że kolejne księgi czy poszczególne teksty powstają również przezmniej więcej tysiąc lat. Stary Testament obejmuje też aż 46 ksiąg z 73 ksiąg całej Biblii.

Bogactwu objętościowemu i liczbie ksiąg odpowiada bogactwo treściowe i literackie.W ST znajdują się, według przyjętego chrześcijańskiego podziału, księgi historyczne (21),mądrościowe (7) i prorockie (16). (Suma podanych liczb nie daje pełnej liczby ksiągST, to znaczy 46, ponieważ dwie z nich, Lamentacje i Księga Barucha, nie są w tympodziale liczone odrębnie, lecz połączone z Proroctwem Jeremiasza. A więc należy liczyć:21+7+16+2 = 46). Podział ten nie wyczerpuje literackiego bogactwa Starego Testamentu.W powyższych bowiem trzech działach kryją się jeszcze inne rodzaje, gatunki i odmianygatunkowe. Np. w Pięcioksięgu, dziele określanym jako historyczne, mamy, opróczprzekazów historycznych i różnych podań, kilka kodeksów prawnych, rytuały, przepisyodnoszące się do sanktuarium i wiele innych form. Takie księgi jak Rut czy Tobiasza,choć też należą do grupy historycznej, nie są w rzeczywistości pismami historycznymi,lecz budującymi historycznymi nowelami. Z kolei Lamentacje znajdują się w zbiorzeprorockim, a są zbiorem elegii, w których opłakuje się upadek i zniszczenie Jerozolimyw VI w. Księga Psalmów i Pieśń nad Pieśniami figurują w zbiorze mądrościowym, chociażpierwsza z tych ksiąg jest zbiorem modlitewnych pieśni, zaś druga – jak już wspomniano –zbiorem pieśni miłosnych i weselnych, które nabrały znaczenia symbolicznego.

Jak widać z powyższych uwag, poszczególne księgi reprezentują nie tylko liczne rodzajeprozy, ale i najróżniejsze rodzaje poezji i jest to najczęściej wielka poezja. Można dodać,że powyższe wyliczenia rodzajowe i gatunkowe ciągle nie są pełne. Kompletne zestawienierodzajów, gatunków, odmian gatunkowych i form Starego Testamentu obejmuje normalniekilka stron.

Najbardziej zasadniczą tematyką Starego Testamentu – jak już mogliśmy się zorien-tować – jest tematyka historyczna, związana z Historią Zbawienia i dziejami Przymierza.

24 Stary Testament: księga nieznana – księga bezcenna

Tę tematykę znajdujemy przede wszystkim w księgach historycznych. Główne etapystarotestamentalnej Historii Zbawienia są następujące:Epoka Patriarchów

(powołanie Abrahama i danie mu Obietnicy; dzieje Izaaka; dzieje Jakuba-Izraela,praojca dwunastu plemion izraelskich; „zstąpienie” Izraela do Egiptu. Ten okresukazuje Księga Rodzaju);

Epoka Wyjścia(objawienie się Boga Mojżeszowi; wezwanie Mojżesza do wyprowadzenia Izraelaz Egiptu; Przymierze na Synaju; 40 lat wędrówki przez pustynię; zdobycie ZiemiObiecanej. Dni Wyjścia i Synaju oraz tułaczkę na pustyni szeroko opisuje KsięgaWyjścia, Kapłańska, Liczb i Powtórzonego Prawa; zdobywanie Ziemi Obiecanej –Księga Jozuego);

Dawid i Salomon(dni tych dwóch królów to epoka wzorcowa dla Izraela, ich królestwo jest przedstawionejako idealne Królestwo Izraelskie, dostrzega się w nim typ i zapowiedź przyszłegoKrólestwa Mesjańskiego. O Dawidzie opowiadają Księgi Samuela oraz 1 Kron 11-29,a o panowaniu Salomona 1 Krl 1-11 i 2 Kron 1-9);

Upadek Jerozolimy i Niewola Babilońska(po śmierci Salomona Królestwo Izraelskie rozpada się i stopniowo ginie: w 721 r.Asyryjczycy likwidują Państwo Północne; upadek w 587 r. Świętego Miasta jest rów-nież tragicznym końcem Państwa Judzkiego i zakończeniem epoki królów; następujepięćdziesięcioletnia Niewola Babilońska. O upadku Świętego Miasta opowiada 2 Krl23,31 – 25,30, 2 Krn 36 oraz, szerzej i z wieloma szczegółami, Księga Jeremiaszai Ezechiela; ta ostatnia przedstawia także pewne epizody z niewoli);

Powrót z Niewoli i odbudowanie Świątyni(Niewola Babilońska, po pierwszym okresie załamania, stała się czasem duchowejodnowy Izraela; Izrael odradza się w postaci judaizmu; judaizm kładzie ogromnynacisk na wierność przepisom Prawa Mojżeszowego; przewodnikami duchowymi stająsię Uczeni w Piśmie; w 537 r. król perski Cyrus zwycięża Babilon i pozwala Żydomwrócić do Jerozolimy. Ekstatyczną radość z powodu możliwości powrotu do ŚwiętegoMiasta wyraża Izajasz Drugi (= Iz 40-55); opis powrotu kolejnych grup wygnańcówi odbudowy Świątyni oraz murów miasta zawierają księgi Ezdrasza i Nehemiasza;prorok Aggeusz dodaje ducha zagubionym imigrantom);

Konfrontacja w II wieku z pogańskim hellenizmem i wzrastające oczekiwaniamesjańskie

(w II wieku Seuleucydzi próbują narzucić Żydom hellenistyczne zwyczaje i grecki pan-teon; wybuchają wojny machabejskie; równolegle rozwija się apokaliptyka i wzrastająoczekiwania mesjanistyczne; powstanie judaizmu, opór przeciw zwyczajom pogań-skim, apokaliptyka i bardzo żywe oczekiwania mesjańskie to ostatni etap StaregoTestamentu. O wojnach machabejskich opowiadają Księgi Machabejskie, apokalip-tykę i mesjanizm reprezentuje Księga Daniela i liczne powstające wówczas apokryfyStarego Testamentu, szczególnie Księga etiopska Henocha).

Stary Testament: księga nieznana – księga bezcenna 25

Księgi prorockie też są ściśle związane z Historią Zbawienia, gdyż prorocy izraelscyprzekazują Wybranemu Ludowi Słowo Pana, dotyczące Przymierza i wskazujące drogę kuhistorycznemu zbawieniu, to znaczy ku stworzeniu jeszcze na ziemi ludu wiernego Bożymwezwaniom. Ale zainteresowania proroków są poszerzone o wielką problematykę moralną,gdyż ci Mężowie Boży przekazują również osąd na temat wierności lub niewierności luduna drogach Przymierza i Historii Zbawienia. W takim osądzie prorocy przełamują groźbęlegalizmu i formalizmu, która kryje się w rytualizmie i kazuistyce starotestamentalnegoPrawa. W prorokach Stary Testament sięgnie szczytów etyczności nie tylko osobistej, alei społecznej, oraz odnajdzie najczystszy kult duchowy. Jezus w swoim Kazaniu na Górze,mówiąc o nieprzemijalności Prawa, będzie je rozumiał właśnie w duchowy sposób, wedługmyśli proroków.

Księgi mądrościowe mają swe własne tematy: praktyczne uwagi odnoszące się dorozsądnego, uczciwego i godnego życia oraz – drugi nurt – wielkie problemy egzystencjalne.

Jak można wnosić z powyższych przedstawień, Historia Zbawienia, która jest głównymprzedmiotem Starego Testamentu, nie dokonuje się poza „normalną” historią ludzkości.Wprost przeciwnie, jest z nią ściśle spleciona i nierozerwalnie związana. Toteż StaryTestament, rysując nam dzieje Objawienia i historię Izraela w perspektywie religijnej,pokazuje jednocześnie Starożytny Bliski i Środkowy Wschód oraz ŚródziemnomorskiŚwiat. Języki, w jakich ST został napisany – hebrajski, aramejski i grecki – są równieżodzwierciedleniem Wschodniego i Śródziemnomorskiego Świata.

Z tych wszystkich względów Stary Testament – jak zresztą całe Pismo Święte – toniezwykle ważne źródło do odczytywania nie tylko izraelskiej historii religijnej, ale takżestarożytnych dziejów oraz cywilizacji.

Wielu chrześcijan wysuwa liczne zastrzeżenia do treści Starego Testamentu i pod-chodzi do tej Księgi z dużą rezerwą, a nawet niechęcią. Opowiadania o początkachświata i ludzkości wydają się im naiwne, Bóg Starego Testamentu jawi się przede wszyst-kim jako Bóg niezwykle surowy i groźny, postępowanie niektórych starotestamentalnychpostaci, nawet tych, przedstawionych w nimbie świętości, uważają za etycznie problema-tyczne.

Rzeczywiście, niektóre teksty Starego Testamentu są trudne, a nieraz mogą być dlanaszej chrześcijańskiej wrażliwości nawet rażące. Jednak w ogromnej mierze zastrze-żenia w stosunku do Starego Testamentu płyną albo ze zbyt małej znajomości, alboz powierzchownej tylko lektury tej części Pisma Świętego.

Stary Testament jest bowiem bezcenny. To właśnie Stary Testament ukazuje poraz pierwszy ludzkości Boga Jedynego i Osobowego. To przecież Stary Testament dałnam nasz fundamentalny kodeks etyczny, a mianowicie Dekalog, czyli Dziesięć BożychPrzykazań. Wczytajmy się w Księgę Psalmów i Księgi Proroków czy w Księgę Hioba,a znajdziemy tam niezrównane wzloty ku Bogu i wielkie moralne wskazówki. WezwaniaKsięgi Powtórzonego Prawa zawsze stawiają w sposób najwyższy i nieprześcigniony –i zawsze aktualny – problem szczęścia i katastrofy, problem „być albo nie być”, problembłogosławieństwa i przekleństwa, i w ostateczności życia i śmierci narodów, społeczeństwi całej ludzkości. Ci zaś, którzy kochają piękno i moc języka, znajdą w ST setki i setkitekstów najwyższej piękności i mocy.

26 Stary Testament: księga nieznana – księga bezcenna

Wreszcie nieporównaną wartością i zasługą Starego Testamentu jest to, że niósł przezponad tysiąc lat Objawienie Boże i przygotował drogę na przyjście Jezusa Chrystusai Jego Kościoła.

Ostatnie stwierdzenie warto uzupełnić pewną refleksją. Chrześcijanie czytają StaryTestament pod kątem Jezusa Chrystusa i zwracają uwagę na to przede wszystkim, cow tej Księdze zapowiada Zbawiciela i jest o Nim proroctwem. Oczywiście – jak to zresztąprzed chwilą podkreśliliśmy – Stary Testament prowadzi do Chrystusa. Chrześcijaństwoujęło stosunek Starego Testamentu do Nowego w znamienny dwuwiersz:

In Vetere Novum latet,in Novo Vetus patet,

co znaczy: w Starym Testamencie kryje się Nowy, w Nowym Testamencie odsłaniają sięskryte znaczenia Starego Testamentu.

Takie odczytywanie Starego Testamentu jest więc dla chrześcijanina najgłębszymi najbardziej zasadniczym odczytywaniem. Jednak nie powinno być ono jedynym. StaryTestament należy też odczytywać sam w sobie, bo Stary Testament sam w sobie jestbogactwem. Nie można też patrzeć na Stary Testament jako na coś pośledniejszegoz tego względu, że pojawił się Nowy Testament. Stary Testament nie traci ani na jotęswej wartości w momencie pojawienia się Nowego. Wprost przeciwnie, Stary Testamentzachowuje nadal całą swą wartość po przyjściu Chrystusa i po powstaniu Nowego Testa-mentu, ponieważ jest historią Wielkich Dzieł i tajemnych Dróg Bożych wiodących kuzbawieniu człowieka, jest opisem pedagogii Bożej w stosunku do ludzkości oraz odbiciemniepowtarzalnego doświadczenia religijnego.

Zresztą, czy wolno by nam było zapomnieć o Abrahamie i Mojżeszu, o proroku Eliaszu,o Izajaszu, Jeremiaszu i Ezechielu? Czy moglibyśmy wykreślić Dziesięć Bożych Przykazań,albo czy moglibyśmy zrezygnować z rozpaczliwych, ale niewątpliwie ponadczasowychposzukiwań i pytań Hioba, dlaczego cierpią sprawiedliwi? I czy moglibyśmy się wyrzecbogactwa Psalmów Dawidowych i dalszych setek niesłychanie pięknych tekstów? Nakażde z tych pytań odpowiemy z pewnością, że nie możemy się tego wszystkiego wyrzeci z tego zrezygnować. Odpowiedź ta jest ostatecznym potwierdzeniem wartości StaregoTestamentu.

Warto sobie wreszcie zdać sprawę, że w pierwszych dniach rodzącego się chrześcijań-stwa, a nawet przez całe pierwsze dziesięciolecia, nie było jeszcze Nowego Testamentu.Nowy Testament zaczął powstawać gdzieś około 50 roku po nar. Chr. Ewangelie napisanodopiero między 60 a 100 rokiem. Dopóki więc nie było jeszcze Nowego Testamentu,w roli jedynego Pisma Świętego występował Stary Testament i on był pierwszą Bibliąchrześcijańską. Co ciekawe, chrześcijanie wypowiadali swoją chrześcijańską wiarę o zmar-twychwstaniu Chrystusa, a nawet dalszą bogatą chrystologię, właśnie przy pomocy tekstówStarego Testamentu. Wystarczy spojrzeć, dla przykładu, w pierwsze rozdziały DziejówApostolskich czy w pierwszy rozdział Listu do Hebrajczyków. Ten ostatni tekst zawierazupełnie zawrotny wywód chrystologiczny, naukę o Synu Bożym, wykorzystujący właśniesłowa Starego Testamentu. Nawet sam Chrystus wyraził swoje powołanie i zadaniesłowami Starego Testamentu (Iz 61,1n; 58,6 = Łk 4,18n) i od Starego Testamentu wycho-dząc, sformułował swoją najważniejszą programową naukę – Kazanie na Górze (Mt 5-7).

Stary Testament: księga nieznana – księga bezcenna 27

W kazaniu tym powiedział, że ani jota i ani kreska z Prawa i Proroków nie stracą nigdyswej ważności (Mt 5,17-19). A więc Stary Testament jest naszym niezbywalnym SkarbemSłowa Bożego i należy tylko sobie życzyć, abyśmy umieli ten Skryty Skarb znaleźć i z niego,ku duchowemu pożytkowi, czerpać (por. Mt 13,44-46).

PIĘCIOKSIĄG

Stary Testament rozpoczyna się od obszernego i zasadniczego dzieła zwanego Pię-cioksięgiem. Pięcioksiąg, jak sama nazwa wskazuje, składa się z pięciu pism. Te pisma toksięgi: Rodzaju, Wyjścia, Kapłańska, Liczb i Powtórzonego Prawa. Używa się też nazwy„Pięć Ksiąg Mojżesza” i wtedy o poszczególnych księgach mówimy: „Pierwsza KsięgaMojżesza”, „Druga Księga Mojżesza” itd. Dzieło w tej postaci, w jakiej znajduje się obecniew Piśmie Świętym, miało pierwotnie charakter ciągły, a podział dokonał się ze względównie tyle treściowych, ile przede wszystkim praktycznych. W starożytności, w świeciebiblijnym, dłuższe teksty pisano na zwojach papirusowych lub skórzanych, i zwoje te,aby nie były zbyt długie i niewygodne w użyciu, dzielono na części. Dlatego właśnieobszerną zawartość Pięcioksięgu podzielono na pięć ksiąg. Używane przez nas nazwyposzczególnych ksiąg pochodzą z Septuaginty, czyli z greckiego tłumaczenia dokonanegow Aleksandrii w III wieku przed Chrystusem.

Pięcioksiąg jest najbardziej zasadniczą częścią Starego Testamentu ze względu na swefundamentalne treści. Opowiada mianowicie o stworzeniu świata i człowieka, o rozwojuludzkości i powstawaniu narodów, a następnie o Abrahamie i danych mu Obietnicach, o po-wstaniu dwunastopokoleniowego Izraela, o wyprowadzeniu Izraela przez Boga z niewoli egip-skiej, o Przymierzu między Bogiem i Izraelem na Synaju i daniu Izraelowi Prawa Bożego.

Wymienione tu wydarzenia dotyczące Izraela, a szczególnie:– powołanie Abrahama i danie mu Obietnic,– wyprowadzenie z Egiptu i Przymierze na Synaju,– wprowadzenie Izraela do Ziemi Obiecanej (opisane już poza Pięcioksięgiem,w Księdze Jozuego, ale łączące się najściślej z historią Wyjścia)

to fundament biblijnej Historii Zbawienia. W Starym Testamencie traktuje się je, a zwłasz-cza te przedstawione w Księdze Wyjścia, jako szczególnie wielkie, a nawet jako największeDzieła Boże, uczynione na rzecz Izraela.

Dla właściwej historyczno-literackiej oceny tych opowiadań należy zdać sobie sprawę,że stoimy tu przed czymś innym i większym niż tylko historyczne opisy czy relacje.

Pięcioksiąg stanowi – podobnie zresztą jak ściśle związana z nim Księga Jozuego –pewnego rodzaju rel igi jno-narodową epopeję Izraela. Tę epopeję można byłobyzatytułować: O wielkich, zbawczych czynach Boga na rzecz ludu – Izraela. Podkreślmyraz jeszcze: to epopeja religijno-narodowa, a więc relacja historyczna jest tutajdość swobodna. Tym, co się pragnie w sposób epicki uwydatnić, jest głównie wielkośći cudowność zbawczej interwencji Boga.

Pięcioksiąg, oprócz opowiadań o tych zbawczych wydarzeniach, przekazuje obszernyKodeks Prawa Izraela, który można określić jako prawo cywilne i karne. Przekazujerównież obszerne zbiory przepisów rytualnych i formatywnych instrukcji odnoszących

Pięcioksiąg 29

się do kultu. Dzięki tym tekstom mamy wgląd w struktury społeczne Izraela, w jegomentalność prawną i wreszcie w życie liturgiczne.

W całym Pięcioksięgu, poczynając od Księgi Wyjścia, dominuje wielka postać Moj-żesza, Męża Bożego, Proroka. Wj 33,11 wypowiada o nim niezrównane słowa: A Panmówił do Mojżesza twarzą w twarz, jak zwykł człowiek mówić do przyjaciela swego (por.Lb 12,6-8; Powt 34,10-12). Większe słowa zostały wypowiedziane w Piśmie Św. tylko razjeszcze, gdy mowa o Synu Bożym: Boga żaden nigdy nie widział, Jednorodzony Syn, któryjest na łonie Ojcowskim, on opowiedział (Jan 1,18).

Żydzi określają Pięcioksiąg terminem „Tora”, który my najczęściej tłumaczymysłowem „Prawo”, jednak ich zdaniem znaczy ono raczej „Nauka”, „Pouczenie”. Tora jest dlapobożnych Żydów najważniejszą i najświętszą częścią Pisma Świętego, ba, prawie całymświatem. Studiują ten tekst tak drobiazgowo i dbają o każdą literkę do tego stopnia, żeich uczeni w Piśmie obliczyli nie tylko liczbę wierszy, jaka się w Torze znajduje (co czyniąw odniesieniu do wszystkich ksiąg Pisma Świętego), ale nawet liczbę liter (!). Stosownywykaz znajduje się w każdym hebrajskim tekście na końcu księgi. Tora składa się więcz 5845 wierszy, a liter 79856. Nadto według Talmudu w Torze jest 613 przykazań, w tym248 nakazów i 365 zakazów.

O ile obecnie Pięcioksiąg ma charakter ciągły, to jednak powstawał stopniowo,w ciągu całych wieków – może od X w. do V w. – z mniejszych jednostek literackich.Początkowo istniały tylko fragmentaryczne tradycje i opowiadania. Opowiadania tedotyczyły tych samych lub pokrewnych tradycji. Z tych mniejszych fragmentów powstały– według uczonych – cztery, częściowo równoległe, częściowo różne wersje całościowe, którenazwano źródłami lub dokumentami.

1. Źródło Jahwistyczne, oznaczane w omówieniach naukowych literą J. Jedną z cechtego opracowania – napisanego, jak i wszystkie pozostałe, po hebrajsku – jest to, że nazywaBoga imieniem Jahwe. (Jahwe jest Świętym i Wielkim Imieniem Boga Izraela). Gdyw starożytności tłumaczono Stary Testament na język grecki i łaciński, na miejsce ImieniaJahwe dano wyraz Kyrios i Dominus, czyli Pan. W Nowym Testamencie Bóg nigdy niejest nazywany Jahwe, lecz po prostu używa się słowa Bóg (po grecku Theos, po łacinieDeus) lub Pan. Imię Jahwe przestało zresztą być używane już wcześniej przez Żydów zewzględu na świętość tego Imienia, ale następnie również przez chrześcijan z tego względu,że odnosiło się do „starotestamentalnego” Boga i identyfikowało Go jako Boga Izraela,od czasów Nowego Testamentu zaś Bóg przestał być Bogiem sprzymierzonym w sposóbszczególny tylko z Izraelem, a stał się Bogiem i Panem wszystkich ludów (por. np. Gal 3,6-9;Ez 2,11-13). (W naszym tekście też nie ma imienia Jahwe, tylko Pan, ale warto pamiętać,że ilekroć w Starym Testamencie – ale tylko w Starym, a nie w Nowym – występuje słowoPan w odniesieniu do Boga, to w tym miejscu w tekście hebrajskim jest Imię Jahwe)1.

1W XX wieku niektóre tłumaczenia katolickie zaczęły używać w tekście ST Imienia Jahwe. Pomysłten nie jest chyba zbyt szczęśliwy. Z jednej strony Imię Jahwe brzmi dla katolików ciągle bardzo obco,z drugiej strony, jeśli czytamy to imię głośno, to takie czytanie bardzo szokuje pobożnych Żydów. Wedługnich Imię to jest w swej świętości niewymawialne. Należy stwierdzić, że polscy Księża Biskupi postąpiliz pewnością słusznie, wyrażając życzenie, aby w Biblii Tysiąclecia było słowo Pan, nie zaś Jahwe (jak touczyniono w I i II wydaniu), i aby w kościele w czasie liturgii nigdy nie czytano Jahwe, lecz zawsze Pan.

30 Pięcioksiąg

Opracowanie jahwistyczne powstało prawdopodobnie w X w. przed Chr.2. Źródło Elohistyczne (oznaczane literą E). To opracowanie nazywa Boga nieco spe-

cyficznym słowem hebrajskim Elohim, znaczącym właśnie Bóg. Opracowanie elohistycznepowstało prawdopodobnie w VIII w. przed Chr.

3. Źródło Kapłańskie (oznaczane literą P od nazwy niemieckiej: Priester-Kodex –Kodeks Kapłański). To źródło prezentuje szczególnie staranne opracowanie najdawniej-szych tradycji i przepisów odnoszących się do liturgii. Opracowanie kapłańskie powstałoprawdopodobnie w VI–V w. przed Chr.

4. Źródło Deuteronomiczne (oznaczone literą D). Deuteronomium to grecka na-zwa Księgi Powtórzonego Prawa. Dzieło deuteronomiczne powstało prawdopodobniew VII–VI w. przed Chr. Ma dość odmienny charakter tak co do budowy księgi, jaki języka.

Autorów czterech źródeł nazywa się odpowiednio Jahwistą, Elohistą, Kapłanem,Deuteronomistą.

Z biegiem czasu źródła zaczęto łączyć i tworzyć z nich jedno dzieło. Taką pracę nazywasię w języku naukowym redagowaniem. Teksty brzmiące identycznie przy redakcji usuwano,a zostawiano albo różne opowiadania, albo różne wersje tych samych wydarzeń. Najpierwpołączono Dzieło Jahwistyczne z Dziełem Elohistycznym, później być może dołączonoDeuteronomium, a w końcu Dzieło Kapłańskie. To dzieło jako najbardziej uporządkowanei systematyczne posłużyło za ramy i kościec całości, i tak powstał Pięcioksiąg. Uważa się,że ostateczna „redakcja” miała miejsce w V w. przed Chr. i że dokonał jej Ezdrasz lubkręgi kapłanów, z którymi ten „uczony w Prawie” był związany.

W Księdze Nehemiasza znajduje się piękne opowiadanie o tym, jak pisarz Ezdraszprzyniósł Księgę Zakonu Mojżeszowego i czytał całemu ludowi. Lud słuchał bardzo uważniei był bardzo wzruszony. W końcu czytanie zamieniło się w radosne święto (Neh 8).

Pięcioksiąg stał się przez swe przepisy rodzajem konstytucji i prawa Izraela. Jest podzień dzisiejszy fundamentem prawa religijnych Żydów.

Dla chrześcijan przepisy rytualne są mniej ważne, ale Pięcioksiąg zachowuje pełnąwartość ze względu na wspomniany już opis stworzenia świata i człowieka, grzech pierwo-rodny, historię Patriarchów, opis wyjścia z Egiptu i przymierza na Synaju, przekazanieDziesięciu Bożych Przykazań i historię Mojżesza oraz całą historię Ludu Wybranego napustyni.

Pięcioksiąg dzięki starannemu literackiemu opracowaniu posiada wiele niezwyklepięknych tekstów. W niektórych wypadkach wyczuwa się śpiewną poetycką recytację. Tarecytacja może niekiedy sięgać czasów pustyni i Patriarchów.

KSIĘGI

RODZAJUpo Żydowsku ziy`xa BereszithCz. I. Początki świata i ludzkości

ROZDZIAŁ IDni stworzenia

Na początku1stworzył Bógniebo i zie-mię. �A zie-2mia była pu-sta i próżnai ciemnościbyły nad głę-

bokością, a Duch Boży unaszałsię nad wodami.

�I rzekł Bóg: Niech się zsta-3nie światłość: i zstała się świa-tłość. �I ujźrzał Bóg światłość, że4była dobra, i przedzielił światłośćod ciemności. �I nazwał światłość5Dniem, a ciemność Nocą. I zstałsię wieczór i zaranek, dzień je-den.

�I rzekł Bóg: Niech się zsta-6nie utwierdzenie między woda-mi, a niech przedzieli wody odwód. �I uczynił Bóg utwierdze-7nie, i przedzielił wody, które były

pod utwierdzeniem, od tych, któ-re były nad utwierdzeniem. I zsta-ło się tak. �I nazwał Bóg utwier-8dzenie Niebem. I był wieczór i za-ranek, dzień wtóry.

�Potym rzekł Bóg: Niech się9zbiorą wody, które są pod nie-bem na jedno miejsce, a niechsię ukaże sucha. I zstało się tak.�I nazwał Bóg suchą – Ziemią,10a zebranie wód przezwał Mo-rzem. I widział Bóg, że było do-bre. �I rzekł: Niech zrodzi ziemia11ziele zielone i dawające nasieniei drzewo rodzajne, owoc czyniącewedług rodzaju swego, któregoby nasienie było w samym sobiena ziemi. I zstało się tak. �I zro-12dziła ziemia ziele zielone i dawa-jące nasienie według rodzaju swe-go i drzewo czyniące owoc, i ma-jące każde z nich nasienie wedługrodzaju swego. I widział Bóg, żebyło dobre. �I zstał się wieczór13i zaranek, dzień trzeci.

�I rzekł Bóg: Niech się zsta-14ną światła na utwierdzeniu nie-ba a niech dzielą dzień od no-

32 KSIĘGI Rozdział I

cy i niech będą na znaki i czasy,i dni, i lata, �aby świeciły na ut-15wierdzeniu nieba a oświecały zie-mię. I zstało się tak. �I uczynił16Bóg dwie świetle wielkie: świa-tło więtsze, aby rządziło dzień,i światło mniejsze, aby rządziłonoc; i gwiazdy. �I postawił je na17utwierdzeniu nieba, aby świeciłynad ziemią, �żeby rządziły dzień18i noc i dzieliły światłość od ciem-ności. I widział Bóg, iż było do-bre. �I zstał się wieczór i zaranek,19dzień czwarty.

�Rzekł też Bóg: Niech wywiodą20wody płaz dusze żywiącej, i pta-stwo nad ziemią pod utwierdze-niem nieba. �I stworzył Bóg wie-21loryby wielkie i wszelką duszę ży-wiącą i ruszającą się, którą wy-wiodły wody według rodzaju ich,i wszelkie ptastwo według rodza-ju jego. I widział Bóg, iż było do-bre. �I błogosławił im, mówiąc:22Rośćcie i mnóżcie się, i napełniaj-cie wody morskie, i ptastwo niechsię mnoży na ziemi. �I zstał się23wieczór i zaranek, dzień piąty.

�Rzekł też Bóg: Niech zrodzi24ziemia duszę żywiącą według ro-dzaju swego: bydło, i płaz, i bestieziemne, według rodzajów swoich.I zstało się tak. �I uczynił Bóg25bestie ziemne według rodzajówich, i bydło, i wszelki ziemopłaz,według rodzaju swego. I widziałBóg, że było dobre.

�I rzekł: Uczyńmy człowieka26na wyobrażenie i na podobień-stwo nasze: a niech przełożonybędzie rybom morskim i ptastwupowietrznemu, i bestiom, i wszyt-

kiej ziemi, i nad wszelkim płazem,który się płaza po ziemi. �I stwo-27rzył Bóg człowieka na wyobraże-nie swoje, na wyobrażenie Bożestworzył go, mężczyznę i białągło-wę, stworzył je. �I błogosławił im28Bóg, i rzekł: Rośćcie i mnóżciesię, i napełniajcie ziemię a czyńcieją sobie poddaną i panujcie nadrybami morskimi i nad ptastwempowietrznym, i nade wszemi źwie-rzęty, które się ruchają na ziemi.

�I rzekł Bóg: Oto dałem wam29wszelkie ziele rodzące nasieniena ziemi i wszytkie drzewa, któ-re same w sobie mają nasienierodzaju swego, aby wam były napokarm: �I wszytkim źwierzętom30ziemnym, i wszytkiemu ptastwupowietrznemu, i wszemu, co sięrusza na ziemi i w czymkolwiekjest dusza żywiąca, aby miały cojeść. I zstało się tak.

�I widział Bóg wszytkie rzeczy,31które był uczynił: i były barzo do-bre. I zstał się wieczór i zaranek,dzień szósty.

Rozdział II RODZAJU 33

ROZDZIAŁ II

Dokończone są1tedy niebiosa iziemia i wszystkoochędóstwo ich.�I dokonał Bóg2w dzień siódmy

dzieła swego, które uczynił. I od-poczynął w dzień siódmy odwszelkiego dzieła, które sprawił.�I błogosławił dniowi siódmemu3i poświęcił ji, iż weń odpoczynąłod wszelkiego dzieła swego, któ-re stworzył Bóg, aby uczynił.

�Te są zrodzenia nieba i zie-4mie, gdy były stworzone.

Drugi opis stworzenia

– Raj i pierwszy człowiek

W dzień, którego uczynił PanBóg niebo i ziemię, �wszelką róz-5czkę polną, niż weszła na ziemi,i wszelkie ziele krainy, niżli wy-niknęło, nie spuścił bowiem byłPan Bóg dżdża na ziemię i czło-wieka nie było, który by spra-wował ziemię, �ale zdrój wyni-6kał z ziemie, oblewający wszystekwierzch ziemie, �utworzył tedy7Pan Bóg człowieka z mułu ziemiei natchnął w oblicze jego dech ży-wota, i zstał się człowiek w duszężywiącą.

�A naszczepił był Pan Bóg Raj8rozkoszy od początku, w którympostawił człowieka, którego utwo-rzył. �I wywiódł Pan Bóg z zie-9mie wszelkie drzewo piękne ku

widzeniu i ku jedzeniu smaczne,drzewo też żywota w pośrzód Ra-ju i drzewo wiadomości dobregoi złego.

�A rzeka wychodziła z miejsca10rozkoszy na oblewanie Raju, któ-ra się stamtąd dzieliła na czterzygłówne rzeki. �Imię jednej Fison:11ta okrąża wszytkę ziemię Hewi-lat, gdzie się rodzi złoto. �A zło-12to ziemie onej nalepsze jest i tamsię najduje bdelium i kamień ony-chin. �A imię rzeki wtórej Ge-13hon; ta okrąża wszystkę ziemięmurzyńską. �Imię zaś rzeki trze-14ciej Tygrys: ta idzie ku Asyryjczy-kom. Rzeka czwarta ten jest Eu-frates.

�Wziął tedy Pan Bóg człowie-15ka i posadził go w Raju rozkoszy,aby sprawował i strzegł go.

– Zakazany owoc

�I rozkazał mu, mówiąc: Z każ-16dego drzewa rajskiego jedz, �ale17z drzewa wiadomości dobregoi złego nie jedz, bo którego dniabędziesz jadł z niego, śmierciąumrzesz.

– Kobieta

�Rzekł też Pan Bóg: Niedo-18brze być człowiekowi samemu:uczyńmy mu pomoc jemu podo-bną. �Utworzywszy tedy Pan Bóg19z ziemie wszelkie źwierzęta ziem-ne i wszelkie ptastwo powietrzne,przywiódł je do Adama, wszystkobowiem, co nazwał Adam duszężywiącą, to jest imię jego. �I na-20

34 KSIĘGI Rozdział III

zwał Adam imionmi ich wszytkieźwierzęta i wszytko ptastwo po-wietrzne, i wszytkie bestie ziem-ne: lecz Adamowi nie najdował siępomocnik podobny jemu. �Prze-21puścił tedy Pan Bóg twardy sen naAdama, a gdy zasnął, wyjął jednożebro z niego i napełnił ciałemmiasto niego. �I zbudował Pan22Bóg z żebra, które wyjął z Ada-ma, białągłowę, i przywiódł ją doAdama. �I rzekł Adam:23

To teraz kość z kości moich,i ciało z ciała mego;tę będą zwać Mężyną,bo z męża wzięta jest.

�Przetoż opuści człowiek ojca24swego i matkę, a przyłączy się dożony swej i będą dwoje w jednymciele.

�A byli oboje nadzy, to jest25Adam i żona jego, a nie wstydzilisię.

ROZDZIAŁ IIIKuszenie i upadek

Ale i wąż był chy-1trszy nad innewszytkie źwierzę-ta ziemne, którebył Pan Bóg stwo-

rzył. Który rzekł do niewiasty:Czemu wam Bóg przykazał, żeby-ście nie jedli z każdego drzewarajskiego? �Któremu odpowie-2działa niewiasta: Z owocu drzew,które są w Raju, pożywamy, �ale3z owocu drzewa, które jest w po-śrzód Raju, rozkazał nam Bóg,abyśmy nie jedli i nie dotykalisię go, byśmy snadź nie pomar-li. �I rzekł wąż do niewiasty: Ża-4dną miarą nie umrzecie śmiercią,�bo wie Bóg, iż któregokolwiek5dnia będziecie jeść z niego, otwo-rzą się oczy wasze i będziecie ja-ko bogowie, wiedząc dobre i złe.

�Ujźrzała tedy niewiasta, że6dobre było drzewo ku jedzeniu

i piękne oczom, i na wejźrzeniurozkoszne, i wzięła z owocu jego,i jadła, i dała mężowi swemu, któ-ry jadł.

�I otworzyły się oczy obojga.7A gdy poznali, że byli nagimi, po-zszywali liście figowe i poczynilisobie zasłony.

Sąd i wyrok

�A gdy usłyszeli głos Pana Bo-8ga przechodzącego się po Ra-ju na wiatrku z południa, skryłsię Adam i żona jego od ob-licza Pana Boga między drze-wa rajskie.

�I zawołał Pan Bóg Adama,9i rzekł mu: Gdzieżeś? �Który od-10powiedział: Usłyszałem twój głosw Raju i zlękłem się, przeto żemjest nagi, i skryłem się. �Które-11mu rzekł: A któż ci pokazał, żeśjest nagim, jedno żeś jadł z drze-wa, z któregom ci rozkazał, abyśnie jadł? �I rzekł Adam: Niewia-12sta, którąś mi dał za towarzyszkę,dała mi z drzewa i jadłem.

Rozdział III RODZAJU 35

�I rzekł Pan Bóg do niewiasty:13Czemuś to uczyniła? Która odpo-wiedziała: Wąż mię zwiódł i jad-łam.�I rzekł Pan Bóg do węża:14

Iżeś to uczynił,przeklętyś jestmiędzy wszystkimi źwierzętyi bestiami ziemskimi.Na piersiach twoich czołgać się

będziesza ziemię jeść będzieszpo wszytkie dni żywota twego.

�Położę nieprzyjaźń między to-15bą,

a między niewiastą,i między nasieniem twym,a nasieniem jej,ona zetrze głowę twoję,a ty czyhać będziesz na piętę

jej.

�Do niewiasty też rzekł:16Rozmnożę nędze twoje,i poczęcia twoje:z boleścią rodzić będziesz dziat-

kii pod mocą będziesz mężową,a on będzie panował nad tobą.

�Adamowi zaś rzekł: Iżeś us-17łuchał głosu żony twojej i jadłeśz drzewa, z któregom ci był ka-zał, abyś nie jadł:

Przeklęta będzie ziemia w dzie-le twoim!

W pracach jeść z niej będzieszpo wszytkie dni żywota twego.

�Ciernie i osty rodzić ci będzie18a ziele będziesz jadł ziemie.

�W pocie oblicza twego19będziesz pożywał chleba,aż się wrócisz do ziemie,z którejeś wzięty:boś jest prochi w proch się obrócisz.

�I nazwał Adam imię żony swej20Hewa, iż ona była matką wszechżywiących.

�Uczynił też Pan Bóg Adamowi21i żenie jego szaty z skórek i przy-oblókł je.

Wypędzenie z Raju

�I rzekł: Oto Adam zstał się22jako jeden z nas, wiedzący do-bre i złe: teraz tedy, by snadź nieściągnął ręki swej i nie wziął teżz drzewa żywota, i nie jadł a był-by żyw na wieki. �I wypuścił go23Pan Bóg z Raju rozkoszy, żebyuprawował ziemię, z której jestwzięty. �I wygnał Adama, i po-24stawił przed Rajem rozkoszy Che-rubim i miecz płomienisty i ob-rotny, ku strzeżeniu drogi drze-wa żywota.

36 KSIĘGI Rozdział IV

ROZDZIAŁ IVKain i Abel

Adam potym po-1znał żonę swoję,Hewę, która po-częła i porodzi-ła Kaina, mówiąc:

Otrzymałam człowieka przez Bo-ga. �I zasię porodziła brata je-2go Abela. A Abel był pasterzemowiec, a Kain oraczem.

�I zstało się po wielu dni, iż3Kain ofiarował Panu dary z owo-ców ziemie. �Abel też ofiarował4z pierworodnych trzody swojeji z tłustości ich, i wejźrzał Panna Abela i na dary jego. �Ale5na Kaina i na dary jego nie wej-źrzał. I rozgniewał się Kain barzo,i spadł na obliczu swoim. �I rzekł6Pan do niego: Czemuś się roz-gniewał i czemu spadła twarz two-ja? �Aza jeśli dobrze czynić bę-7dziesz, nie odniesiesz, a jeśli źle,natychmiast we drzwiach grzechtwój będzie? Lecz pod tobą będziepożądliwość jego, a ty nad nią pa-nować będziesz.

�I rzekł Kain do Abla, brata8swego: Wynidźmy na pole. A gdybyli na polu, powstał Kain naAbla, brata swego, i zabił go.�I rzekł Pan do Kaina: Gdzie jest9Abel, brat twój? Który odpowie-dział: Nie wiem. Zalim ja jest stró-żem brata mego? �I rzekł do nie-10go: Coś uczynił? Głos krwie bra-ta twego woła do mnie z ziemie.�Teraz tedy będziesz przeklętym11

na ziemi, która otworzyła gębęswą i przyjęła krew brata twe-go z ręki twojej. �Gdy ją sprawo-12wać będziesz, nie da tobie użyt-ków swoich, tułaczem i zbiegiembędziesz na ziemi. �I rzekł Kain13do Pana: Więtsza jest nieprawośćmoja, niżbym miał odpuszczeniabyć godzien. �Oto mię dziś wy-14ganiasz od oblicza ziemie i skryjęsię przed obliczem twoim, i będętułaczem i zbiegiem na ziemi: ka-żdy tedy, który mię najdzie, zabijemię. �I rzekł mu Pan: Żadną mia-15rą tak nie będzie: ale każdy, ktoby zabił Kaina, siedmiorako bę-dzie karan. I włożył Pan na Kainaznamię, aby go nie zabijał wszel-ki, który by go znalazł. �I wyszed-16szy Kain od oblicza Pańskiego,mieszkał wygnańcem na ziemi kuwschodowej części Eden.

Kainici

�I poznał Kain żonę swoję, któ-17ra poczęła i porodziła Henocha.I zbudował miasto, i nazwał imięjego od imienia syna swego He-noch. �Potym Henoch zrodził Ira-18da, a Irad zrodził Mawiaela, a Ma-wiael Matusaela, a Matusael zro-dził Lamecha. �Który pojął dwie19żenie: imię jednej Ada, a imię dru-giej Sella. �I urodziła Ada Jabe-20la, który był ojcem mieszkającychw namieciech i pasterzów. �Imię21zaś brata jego Jubal: ten był oj-cem grających na arfach i muzyc-kim naczyniu. �Sella też urodzi-22ła Tubalkaina, który młotem robiłi był rzemieślnikiem wszelkiej ro-

Rozdział V RODZAJU 37

boty od miedzi i żelaza. A siostraTubalkainowa, Noema.

�I rzekł Lamech żonam swym,23Adzie i Selli:

Słuchajcie głosu mego żony La-mechowe,

posłuchajcie mowy mojej:żeciem zabił męża na ranę mo-

ję,i młodzieniaszka na siność mo-

ję.�Siedmioraka pomsta będzie z24Kaina,

a z Lamecha siedmdziesiątsiedmkroć.

Set i Enos

�Poznał też jeszcze Adam25żonę swoję i porodziła synai nazwała imię jego Set, mó-wiąc: Położył mi Bóg plemię in-ne miasto Abela, którego za-bił Kain.

�Ale i Setowi narodził się syn,26którego nazwał Enos: ten począłwzywać imienia Pańskiego.

ROZDZIAŁ VRodowód od Adamado Noego

Te są księgi ro-1dzaju Adamowe-go. W dzień, któ-rego stworzył Bógczłowieka: na po-dobieństwo Boże

uczynił go. �Mężczyznę i niewia-2stę stworzył je i błogosławił im,i nazwał imię ich Adam, w dzień,którego są stworzeni. �I żył Adam3sto i trzydzieści lat, i zrodził na wy-obrażenie i podobieństwo swoje,i nazwał imię jego Set. �I zstało4się dni Adamowych, potym jakozrodził Seta, ośm set lat, i zrodziłsyny i córki. �I zstał się wszytek5czas, którego żył Adam, lat dzie-więć set trzydzieści, i umarł.

�Żył też Set sto i pięć lat i zro-6dził Enosa. �I żył Set, potym jako7

zrodził Enosa, ośm set i siedm lat,i zrodził syny i córki. �I zstały się8wszytkie dni Setowe dziewięć setdwanaście lat, i umarł.

�Enos lepak żył dziewięćdzie-9siąt lat i zrodził Kainana. �Po10którego narodzeniu żył ośm seti piętnaście lat, i zrodził synyi córki. �I zstały się wszytkie dni11Enosowe dziewięć set i pięć lat,i umarł.

�Żył też Kainan siedmdziesiąt12lat i zrodził Malaleela. �I żył Kai-13nan, potym jako zrodził Mala-leela, ośm set i czterdzieści lati zrodził syny i córki. �I było14wszech dni Kainanowych dzie-więć set i dziesięć lat i umarł.

�Malaleel zaś żył sześćdzie-15siąt i pięć lat i zrodził Jareda.�I żył Malaleel potym jako zro-16dził Jareda ośm set trzydzieścilat, i zrodził syny i córki. �I zsta-17ły się wszytkie dni Malaleeloweośm set dziewięćdziesiąt pięć lat:i umarł.

38 KSIĘGI Rozdział VI

�I żył Jared sto sześćdziesiąt18dwie lecie, i zrodził Henocha.�I żył Jared po tym jako zrodził19Henocha ośm set lat, i zrodziłsyny i córki. �I zstały się wszytkie20dni Jaredowe dziewięć set sześć-dziesiąt dwie lecie, i umarł.

�Henoch lepak żył sześćdzie-21siąt pięć lat i zrodził Matusala-ma. �I chodził Henoch z Bogiem,22i żył potym jako zrodził Matusalętrzy sta lat, i zrodził syny i córki.�I zstały się wszytkie dni Heno-23chowe trzy sta sześćdziesiąt pięćlat. �I chodził z Bogiem, i nie było24go widać: bo go wziął Bóg.

�Żył Matusala sto ośmdzie-25siąt siedm lat i zrodził Lamecha.�I żył Matusala, po tym jako zro-26

dził Lamecha, siedm set ośmdzie-siąt dwie lecie, i zrodził syny i cór-ki. �I zstały się wszytkie dni Ma-27tusale dziewięć set sześćdziesiątdziewięć lat, i umarł.

�Lamech zaś żył sto ośmdzie-28siąt dwie lecie i zrodził syna.�I nazwał imię jego Noe, mó-29wiąc: Ten nas pocieszy z praci robót rąk naszych na ziemi,którą Pan przeklął. �I żył La-30mech, potym jako zrodził Noe-go, pięć set dziewięćdziesiąt pięćlat, i zrodził syny i córki. �I zsta-31ły się wszytkie dni Lamechowesiedm set siedmdziesiąt siedmlat, i umarł.

�Noe zaś, gdy był piąci set lat,32zrodził Sema, Chama i Jafeta.

ROZDZIAŁ VIPodania o „synachBożych”

A gdy się ludzie1poczęli rozmna-żać na ziemi i zro-dzili córki, �wi-2dząc synowie Bo-

ży córki ludzkie, iż były piękne,wzięli sobie za żony ze wszyst-kich, które obrali. �I rzekł Bóg:3Nie będzie trwał duch mój nawieki w człowiecze, gdyż jest cia-łem: i będą dni jego sto i dwa-dzieścia lat. �A Obrzymowie by-4li na ziemi w one dni. Bogdy weszli synowie Boży do có-rek ludzkich, a one porodziły:

ci są mocarze od wieku, mężo-wie sławni.

Zapowiedź potopu. Noe

�A widząc Bóg, że wiele było5złości ludzkiej na ziemi, a wszyt-ka myśl serca była napięta ku złe-mu po wszytek czas, �żal mu by-6ło, że uczynił człowieka na zie-mi. I ruszony serdeczną boleściąwewnątrz, rzekł: �Wygładzę czło-7wieka, któregom stworzył, z ob-liczności ziemie: od człowieka ażdo źwierząt, od ziemopłazu aż doptastwa powietrznego: bo mi żal,żem je uczynił.

�Noe zaś nalazł łaskę przed Pa-8nem.

�Noego rodzaje te są. Noe9mąż sprawiedliwy i doskonały był

Rozdział VII RODZAJU 39

w rodzajach swoich, z Bogiemchodził. �I zrodził trzech synów:10Sema, Chama i Jafeta. �Ale zie-11mia skaziła się przed Bogiem i na-pełniła się nieprawością.

�A gdy ujźrzał Bóg ziemię12być skażoną (bo wszelkie cia-ło popsowało było drogę swą naziemi), �rzekł do Noego: Ko-13niec wszelkiemu ciału przyszedłprzede mną: napełniona jest zie-mia nieprawością od oblicza ich,a ja wytracę je z ziemią. �Uczyń14sobie korab z drzewa heblowane-go. Mieszkaniczka w nim poczy-nisz i namażesz klijem wewnątrzi zewnątrz. �A uczynisz go tak.15Trzy sta łokiet będzie długośćkorabia, pięćdziesiąt łokiet sze-rokość, a trzydzieści łokiet wy-sokość jego. �Okno w korabiu16uczynisz, a na łokciu dokonaszwierzch jego, a drzwi w korabiupostawisz z boku. Na dole gma-chy i troje piętra uczynisz w nim.

�Oto ja przywiodę wody po-17topu na ziemię, abych wytraciłwszelkie ciało, w którym jestduch żywota pod niebem. Wszyt-ko, co na ziemi jest, zniszcze-je. �I uczynię przymierze moje18z tobą. I wnidziesz do korabia tyi synowie twoi, żona twoja i żo-ny synów twoich z tobą. �I ze19wszech źwierząt wszelkiego cia-ła po dwojgu wwiedziesz do ko-rabia, aby zostały żywe z tobą,samca i samicę. �Z ptastwa we-20dług rodzaju jego i z bydła we-dług rodzaju jego, i ze wszytkie-go ziemopłazu według rodzaju je-go: po dwojgu z każdego wnidąz tobą, aby mogły żyć. �Prze-21toż weźmiesz z sobą ze wszel-kich pokarmów, które jedzionebyć mogą, i zniesiesz do siebie,i będą tak tobie, jako i onymna pokarm.

�I uczynił tedy Noe wszytko, co22mu Bóg przykazał.

ROZDZIAŁ VIIPotop

I rzekł Pan do1niego: Wnidź tyi wszystek domtwój do korabia:bom ciebie wi-dział sprawiedli-

wym przed sobą w narodzie tym.�Ze wszytkich źwierząt czystych2weźmiesz siedmiorgo i siedmio-rgo, samca i samicę; a z źwierząt

nieczystych po dwojgu i dwojgu,samca i samicę. �Ale i z ptastw3powietrznych siedmiorgo i sied-miorgo, samca i samicę: aby za-chowane było nasienie na wszyt-kiej ziemi. �Jeszcze bowiem, a po4siedmi dniach spuszczę deszczna ziemię przez czterdzieści dnii czterdzieści nocy i wygładzęz ziemie wszelkie stworzenie, któ-rem uczynił.

�Uczynił tedy Noe wszystko,5co mu Pan kazał. �A było mu6sześć set lat, gdy wody potopuwylały po ziemi.

40 KSIĘGI Rozdział VII

�I wszedł Noe i synowie je-7go, żona jego i żony synów jegoz nim do korabiu dla wód potopu.�Z źwierząt też czystych i nieczy-8stych, i z ptastwa, i ze wszego,co się płaza po ziemi. �Dwojgo9i dwojgo weszło do Noego w ko-rab’, samiec i samica, jako byłprzykazał Pan Noemu. �A gdy10minęło siedm dni, wody potopuwylały po ziemi.

�Roku sześćsetnego żywota11Noego, miesiąca wtórego, sied-mnastego dnia miesiąca, prze-rwały się wszystkie źrzódła prze-paści wielkiej i upusty niebies-kie otworzone są. �I spadł deszcz12na ziemię czterdzieści dni i czter-dzieści nocy. �Onegóż dnia13wszedł Noe i Sem, i Cham, i Ja-fet, synowie jego, żona i trzy żo-ny synów jego z nimi do korabia.�Sami i wszelki źwierz według ro-14dzaju swego, i wszytko bydło we-dług rodzaju swego, i wszytko,co płaza po ziemi według rodzajuswego, i wszytko latające wedługrodzaju swego, i wszyscy ptacy,i wszytko, co ma skrzydła, �we-15szło do Noego do korabia, dwoj-go i dwojgo ze wszytkiego cia-ła, w którym był duch żywota.�A które weszły, samiec i sami-16ca ze wszego ciała weszły, jakomu Bóg przykazał. I zamknął goPan z nadworza. �I zstał się po-17top przez czterdzieści dni na zie-mi. I wezbrały wody, i podniosłykorab wysoko od ziemie. �Barzo18bowiem były wylały i wszytko na-pełniły na wierzchu ziemie: a ko-rab’ pływał po wodach. �A wo-19

dy się zmocniły zbytnie nad zie-mią i okryły się wszytkie górywysokie pod wszytkim niebem.�Piętnaście łokci wyższa była wo-20da nad górami, które była okry-ła, �I zgładzone jest wszelkie cia-21ło, które się ruchało na ziemi:ptaków, źwierząt, bestyj, i wszyt-kich ziemopłazów, które się pła-zają po ziemi, wszyscy ludzie.�I wszytko, w czym jest duch ży-22wota na ziemi, pomarło. �I wy-23gładził Bóg wszytko stworzenie,które było na ziemi, od człowie-ka aż do bydlęcia, tak ziemopłaz,jako i ptastwo powietrzne; i wy-gładzone jest z ziemie, i zostałsam Noe i ci, którzy z nim by-li w korabiu. �I opanowały wody24ziemię sto i pięćdziesiąt dni.

KSIĘGI

PSALMÓWPSALM 1

�BŁOGOSŁAWIONY MĄŻ,1który nie chodził w radzie niezbożnych

i na drodze grzesznych nie stał,i na stolicy zaraźliwości nie siedział.

�Ale w Zakonie Pańskim wola jego,2a w Zakonie jego będzie rozmyślał we dniei w nocy.

�I będzie jako drzewo,3które wsadzone jest nad ściekaniem wód,

które swój owoc da czasu swego,a liście jego nie opadnie:i wszytko, cokolwiek czynić będzie, poszczęścisię.

�Nie tak niezbożni, nie tak,4ale jako proch, który rozmiata wiatrz wierzchu ziemie.

�Przetoż nie powstaną niezbożnicy na sądzie5ani grzesznicy w zebraniu sprawiedliwych.

�Abowiem zna Pan drogę sprawiedliwych,6a droga niepobożnych zginie.

1014 KSIĘGI Psalm 2

PSALM 2

�CZEMU SIĘ WZBURZYLI POGANI,1a ludzie rozmyślali próżne rzeczy?

�Stanęli wespół królowie ziemscy2a książęta zeszli się w gromadę

przeciw Panu i przeciw Chrystusowi jego:�Potargajmy związki ich3

i zrzućmy z siebie jarzmo ich.

�Który mieszka w niebiesiech, naśmieje się z nich,4a Pan szydzić z nich będzie.

�Tedy będzie mówił do nich w gniewie swoim5i w zapalczywości swej potrwoży je.

�A jam jest postanowion królem od niego6nad Syjonem, Górą Świętą jego,

opowiadając przykazanie jego.�Pan rzekł do mnie: Tyś jest synem moim,7

jam ciebie dziś zrodził.�Żądaj ode mnie i dam ci pogany dziedzictwo twoje8

a osiadłość twą kraje ziemie.�Będziesz je rządził laską żelazną,9

a jako naczynie garnczarskie pokruszysz je.

�A teraz, królowie, rozumiejcie,10ćwiczcie się, którzy sądzicie ziemię.

�Służcie Panu w bojaźni11a radujcie się mu ze drżeniem.

�Chwyćcie się nauki, by się kiedy nie rozgniewał12Pani nie poginęliście z drogi sprawiedliwej,

�gdyby się wkrótce zapalił gniew jego.13

Błogosławieni wszyscy, którzy w nim ufają.

Psalm 3 PSALMÓW 1015

PSALM 3

�Psalm Dawidowi, gdy uciekał przed Absalomem,1synem swoim.

�Wiele ich powstają przeciwko mnie.2PANIE, PRZECZ SIĘ ROZMNOŻYLI, CO MIĘ TRAPIĄ?

�Wiele ich mówią duszy mojej:3Nie ma ten zbawienia w Bogu swoim.

�Ano ty, Panie, jesteś obrońca mój,4chwała moja i podwyższający głowę moję.

�Głosem moim wołałem do Pana5i wysłuchał mię z Góry Świętej swojej.

�Jam spał i twardom zasnął6i wstałem, bo Pan obronił mię.

�Nie będę się bał tysięcy ludu około mnie leżącego:7powstań, Panie, wybaw mię, Boże mój!

�Boś ty pobił wszytkie sprzeciwiające mi się bez8przyczyny,

pokruszyłeś zęby grzeszników.

�Pańskie jest wybawienie,9a nad ludem twoim błogosławieństwo twoje.

1016 KSIĘGI Psalm 4

PSALM 4

�Na koniec: w pieśniach, psalm Dawidowi.1

�KIEDYM WZYWAŁ, WYSŁUCHAŁ MIĘ BÓG2SPRAWIEDLIWOŚCI MOJEJ,

w uciśnieniu rozprzestrzeniłeś mi.Zmiłuj się nade mną a wysłuchaj modlitwę moję!

�Synowie człowieczy, pókiż ciężkiego serca?3Przecz miłujecie marność i szukacie kłamstwa?

�Wiedzcież, iż dziwnym uczynił Pan świętego4swego,

wysłucha mię Pan, gdy zawołam do niego.

�Gniewajcie się, a nie grzeszcie!5Co mówicie w sercach waszych,

na łóżkach waszych żałujcie.�Ofiarujcie ofiarę sprawiedliwości6

a ufajcie w Panu.Wiele ich mówią:

Któż nam okazał dobra?

�Naznamionowana jest nad nami7światłość oblicza twego, Panie;

dałeś wesele w sercu moim:�Od urodzaju zboża, wina i oliwy swej8

rozmnożeni są.�W pokoju pospołu będę spał i odpoczywał:9�bo ty, Panie, osobliwie10

w nadziejej postanowiłeś mię.

Psalm 5 PSALMÓW 1017

PSALM 5

�Na koniec: „Za tę, która dziedzictwa dostępuje”,1psalm Dawidowi.

�SŁOWA MOJE PRZYJMI W USZY, PANIE,2wyrozumiej wołanie moje.

�Pilnie słuchaj głosu modlitwy mojej,3Królu mój i Boże mój!

�Bo do ciebie modlić się będę, Panie,4rano wysłuchasz głos mój.

�Rano będę stał przed tobą i ujźrzę:5abowiem nie Bóg chcący nieprawości ty jesteś.

�Ani mieszkać będzie przy tobie złośnik,6ani się ostoją niesprawiedliwi przed oczymatwemi.

�Nienawidzisz wszytkich, którzy broją nieprawość,7zatracisz wszytkie, którzy mówią kłamstwo.

Mężem krwawym i zdradliwymbrzydzi się Pan.

�A ja w mnóstwie miłosierdzia twego8wnidę do domu twego,

pokłonię się ku kościołowi twemu świętemu,w bojaźni twojej.

�Panie, prowadź mię w sprawiedliwości twojej:9dla nieprzyjaciół moich,

prostuj przed obliczem twoim drogę moję.�Abowiem nie masz w uściech ich prawdy,10

serce ich jest marne.�Grób otwarty gardło ich,11

języki swymi zdradliwie poczynali:osądź je, Boże!

Niechaj upadną od myśli swoich,wedle mnóstwa niezbożności ich wypądź je,

bo cię rozdraźnili, Panie.

�I niech się rozweselą wszyscy,12którzy nadzieję mają w tobie:

na wieki radować się będą

1018 KSIĘGI Psalm 6

i będziesz mieszkał w nich.I będą się chlubić w tobie wszyscy,

którzy miłują imię twoje.�Abowiem ty będziesz błogosławił sprawiedliwemu,13

Panie,jako tarczą dobrej wolej twej obtoczyłeś nas.

PSALM 6

�Na koniec: w pieśniach, psalm Dawidowi, na1oktawę.

�PANIE, NIE W ZAPALCZYWOŚCI TWEJ STROFUJ MIĘ2ani w gniewie twoim karz mię!

�Zmiłuj się nade mną, Panie, bom ci chory:3uzdrów mię, Panie, boć strwożone są kościmoje.

�I dusza moja strwożona jest barzo,4ale ty, Panie, pókiż?

�Nawróć się, Panie, a wyrwi duszę moję,5zbaw mię dla miłosierdzia twego!

�Abowiem w śmierci nie masz, kto by na cię6pamiętał,

a w piekle ktoć wyznawać będzie?

�Pracowałem w płaczu moim,7będę omywał na każdą noc łóżko moje,

łzami mojemi będę polewał pościel swoję.�Strwożyło się od zapalczywości oko moje,8

starzałem się między wszytkimi nieprzyjaciołymemi.

�Odstąpcie ode mnie wszyscy, którzy nieprawość9czynicie:

abowiem wysłuchał Pan głos płaczu mojego.�Wysłuchał Pan prośbę moję,10

Pan modlitwę moję przyjął.

�Niech się zawstydzą i wielce zatrwożą11wszyscy nieprzyjaciele moi,

niech się nawrócą i zawstydzą bardzo prędko.

Psalm 7 PSALMÓW 1019

PSALM 7

�Psalm Dawidów, który śpiewał Panu za słowa1Chusy, syna Jemini.

�PANIE, BOŻE MÓJ, W TOBIEM NADZIEJĘ POŁOŻYŁ:2wybaw mię od wszytkich przeszladowcówmoich,i wyzwól mię.

�By kiedy nie porwał jako lew dusze mojej,3gdy nie masz, kto by odkupił ani kto bywybawił.

�Panie, Boże mój, jeślim to uczynił,4jeśli jest nieprawość w rękach moich,

�jeślim oddał oddawającym mi złe:5niech upadnę słusznie przed nieprzyjaciołymoimi próżny.

�Niechaj przeszladuje nieprzyjaciel duszę moję6i niech poima i podepce na ziemi żywot mój,

a sławę moję niechaj w proch obróci.

�Powstań, Panie, w gniewie twoim7i wynieś się na granicach nieprzyjaciół moich.

�I powstań, Panie Boże mój,8w przykazaniu, któreś rozkazał,

a zgromadzenie narodów obstąpi cięi dlatego wróć się na wysokość.

�Pan sądzi narody.9Sądź mię, Panie, według sprawiedliwości mojej

i według niewinności mojej na mnie.�Zginie złość grzeszników,10

a prosto poprowadzisz sprawiedliwego,badający się serc i nerek, Boże.

�Sprawiedliwa pomoc moja od Pana,11który zbawia prawych sercem.

�Bóg sędzia sprawiedliwy, mocny i cierpliwy,12zaż się gniewa na każdy dzień?

�Jeśli się nie nawrócicie, miecza swego dobędzie,13

1020 KSIĘGI Psalm 8

łuk swój naciągnął i nagotował ji.�I nałożył na nim naczynie śmierci,14

strzały swe pałającemi sprawił.

�Oto rodził niesprawiedliwość, począł boleść15i urodził nieprawość.

�Dół otworzył i wykopał ji,16i wpadł w dół, który uczynił.

�Obróci się boleść jego na głowę jego,17a na wierzch głowy jego nieprawość jegospadnie.

�Będę wyznawał Panu według sprawiedliwości jego18i będę śpiewał imieniowi Pana Nawyższego.

PSALM 8

�Na koniec: „Za prasy”, psalm Dawidowi.1

�PANIE, PANIE NASZ,2JAKOŻ DZIWNE JEST IMIĘ TWOJE PO WSZYTKIEJ ZIEMI!

Abowiem wyniosła się wielmożność twojanad niebiosa.

�Z ust niemówiątek i ssących3uczyniłeś doskonałą chwałę dla nieprzyjaciółtwoich,

abyś zepsował nieprzyjaciela i mściciela.

�Abowiem oglądam niebiosa twoje,4dzieła palców twoich,

księżyc i gwiazdy, któreś ty fundował.�Cóż jest człowiek, iże nań pamiętasz5

abo syn człowieczy, iże go nawiedzasz?�Uczyniłeś go mało co mniejszym od Anjołów,6

chwałą i czcią ukoronowałeś go�i postanowiłeś go nad dziełami rąk twoich.7�Podałeś wszytko pod nogi jego,8

owce i woły wszytkie, nadto i źwierzęta polne.�Ptastwo niebieskie i ryby morskie,9

które się przechodzą po szcieżkach morskich.

Psalm 9 PSALMÓW 1021

�Panie, Panie nasz,10jakoż dziwne jest imię twoje

po wszytkiej ziemi!

PSALM 9

�Na koniec: „Za tajemnice synowskie”, psalm1Dawidowi.

�BĘDĘ WYZNAWAŁ, PANIE, ZE WSZYTKIEGO SERCA2MEGO,

będę opowiadał wszytkie dziwy twoje.�Rozweselę się i rozraduję się w tobie,3

będę śpiewał imieniowi twemu, Nawyższy.

(Bet) �Gdy nieprzyjaciel mój obróci się na wstecz,4osłabieją i poginą przed oblicznością twoją;

�boś uczynił sąd mój i sprawę moję,5zasiadłeś na stolicy, który sądziszsprawiedliwość.

(Gimel) �Zgromiłeś narody i zginął niezbożny,6wygładziłeś imię ich na wieki i na wieki wieków.

�Nieprzyjacielskie miecze ustały na koniec7i zburzyłeś ich miasta,

zginęła z trzaskiem pamiątka ich:

(He) �a Pan trwa na wieki.8Nagotował na sąd stolicę swą

�i on będzie sądził okrąg ziemie w prawości,9osądzi narody w sprawiedliwości.

(Waw) �I zstał się Pan ucieczką ubogiemu,10pomocnikiem w potrzebach, w ucisku.

�I niech ufają w tobie, którzy znają imię twoje,11abowiem nie opuściłeś szukających cię, Panie.

(Zajin) �Śpiewajcie Panu, który mieszka na Syjonie,12opowiadajcie między narody sprawy jego,

�abowiem mszczący się krwie ich wspominał,13nie zapomniał ubogich wołania.

(Het) �Smiłuj się nade mną, Panie,14

1022 KSIĘGI Psalm 10 wedle Żydów

wejźrzy na uniżenie moje od nieprzyjaciółmoich:

�który mię podwyższasz od bram śmierci,15abych opowiadał wszytkie chwały twoje

w bramach Córki Syjońskiej.

(Tet) �Będę się weselił w zbawieniu twoim,16powięźli poganie w zatraceniu, które przyprawili.

W sidle tym, które byli skrycie zastawili,uwięzła noga ich.

�Poznany będzie Pan sądy czyniący:17w uczynkach rąk swoich pojmany jest grzesznik.

(Jod) �Niech się grzesznicy obrócą do piekła,18wszyscy narodowie, którzy zapominają Boga.

(Kaf ) �Bo nie do końca będzie zapomnion ubogi,19cierpliwość ubogich nie zginie do końca.

�Powstań, Panie, niech się nie zmacnia człowiek,20niech będą sądzeni narodowie przedoblicznością twoją.

�Postaw, Panie, zakonodawcę nad nimi:21aby wiedzieli narodowie, iż ludźmi są.

PSALM 10 wedle Żydów

(Lamed) �Czemuś, Panie, odstąpił daleko,22(1) przeglądasz w potrzebach, w ucisku?

�Gdy się pyszni niezbożnik, zapala się ubogi,23(2) bywają usidleni w radach, które wymyślają.

�Abowiem pochwalon bywa grzesznik w żądzach24(3) duszy swej

a niesprawiedliwy bywa błogosławion.

(Nun) �Rozgniewał Pana grzesznik,25(4) według wielkości gniewu swego nie będzie

szukał.�Nie masz Boga przed oblicznością jego,26

(5) splugawione są drogi jego na każdy czas.Bywają odjęte sądy twoje od obliczności jego,

nad wszytkimi nieprzyjacioły swymi będziepanował.

Psalm 10 wedle Żydów PSALMÓW 1023

�Mówił bowiem w sercu swoim:27(6) Nie będę poruszon od wieku do wieku, bez

złego.

(Pe) �Którego usta pełne są złorzeczeństwa i gorzkości, i28(7) zdrady,

pod językiem jego praca i boleść.�Siedzi na zdradzie z bogatymi w skrytościach,29

(8) aby zabił niewinnego.

(Ajin) �Oczy jego upatrują ubogiego,30(9) tai się na zdradzie w skrytym miejscu,

jako lew w jamie swojej.Zastawia sidła, aby uchwycił ubogiego,

aby połapił ubogiego, gdy go przyciągnie.�W sidle swoim poniży go,31

(10) schyli się i padnie, gdy opanuje ubogie.�Rzekł bowiem w sercu swoim:32

(11) Zapomniał Bóg, odwrócił oblicze swe,aby nie widział do końca.

(Kof ) �Powstań, Panie Boże, niech się podniesie ręka33(12) twoja,

nie zapominaj ubogich!�Dlaczego niezbożnik rozdraźnił Boga?34

(13) Bo mówił w sercu swym: Nie będzieć się pytał.

(Resz) �Widzisz (bo ty na boleść i na utrapienie patrzysz),35(14) abyś je podał w ręce twoje.

Tobie zostawiony jest ubogi,sierocie ty będziesz pomocnikiem.

(Szin) �Skrusz ramię grzesznika i złośnika,36(15) będą szukać grzechu jego, a nie najdą.

�Pan będzie królował wiecznie i na wieki wieków,37(16) wyginiecie, poganie, z ziemie jego.

(Taw) �Żądzą ubogich wysłuchał Pan:38(17) przygotowanie serca ich usłyszało ucho twoje:

�abyś uczynił sąd sierocie i chudzinie,39(18) aby się więcej nie ważył wielmożyć człowiek na

ziemi.

1024 KSIĘGI Psalm 10 (11)

PSALM 10 (11)

�Na koniec: psalm Dawidowi.1

�W PANU JA UFAM, JAKOŻ MÓWICIE DUSZY MOJEJ:2Uciekaj na górę jako wróbel?

�Bo oto grzesznicy naciągnęli łuk,3nagotowali strzały swe w sajdaku,aby postrzelali w ciemności prawych sercem.

�Abowiem coś był sprawił, skazili:4sprawiedliwy lepak co uczynił?

�Pan w kościele swym świętym,5Pan, w niebie stolica jego.

Oczy jego na ubogiego patrzą,powieki jego pytają synów ludzkich.

�Pan pyta sprawiedliwego i niezbożnego,6lecz kto miłuje nieprawość, ma w nienawiściduszę swoję.

�Wyleje jako deszcz na grzeszniki sidła,7ogień i siarka, i wiatr nawałności, część kubkaich.

�Abowiem sprawiedliwy Pan i sprawiedliwość miłuje:8prawość widziało oblicze jego.

Psalm 11 (12) PSALMÓW 1025

PSALM 11 (12)

�Na koniec: na oktawę, psalm Dawidowi.1

�ZBAW MIĘ, PANIE, BO USTAŁ ŚWIĘTY,2bo umniejszyły się prawdy od synów ludzkich.

�Marne rzeczy mówili każdy do bliźniego swego,3wargi zdradliwe w sercu i sercu mówili.

�Niech zatraci Pan wszelkie usta zdradliwe4i język hardzie mówiący.

�Którzy mówili: Język nasz uwielmożemy,5usta nasze za nami są,

któż jest Panem naszym?

�Dla nędze niedostatecznych i dla wzdychania6ubogich

teraz powstanę, mówi Pan.Postawię w zbawieniu,

śmiele będę poczynał w nim.

�Słowa Pańskie, słowa czyste:7śrebro w ogniu doświadczone,próbowane ziemi, siedmkroć przeczyścione.

�Ty, Panie, zachowasz nas8i będziesz nas strzegł od rodzaju tego na wieki.

�Wokoło niezbożnicy chodzą,9według wysokości twej uczyniłeś możne synyczłowiecze.