Aktualna_wakacje_2012
-
Upload
gimnazjum-nr-8-im-ks-franciszka-blachnickiego -
Category
Documents
-
view
214 -
download
0
description
Transcript of Aktualna_wakacje_2012
Szkolna gazetka uczniów Gimnazjum nr 8 im. ks. Franciszka
Blachnickiegow Jastrzębiu Zdroju
Witamy was w
kolejnym, niestety już
ostatnim, numerze
gazetki szkolnej. Mimo
że wielkimi krokami
zbliża się koniec roku
szkolnego, nasi dzien-
nikarze nadal wytrwale
pracują nad artykuła-
mi. W tym numerze
możecie przeczytać
między innymi artyku-
ły o wycieczce nad mo-
rze, o uroczystości z
okazji uchwalenia
Konstytucji 3 Maja i
relację z wyjazdu do
Grecji. Nie zabraknie
także dużej dawki eko-
logii.
Ż y c z y m y
wszystkim jak najlep-
szych ocen na świa-
dectwach, Pamiętaj-
cie, aby na wakacjach
zachować ostrożność,
gdyż nasza gazetka w przyszłym roku szkolnym chce mieć równie liczne grono
czytelników. Bawcie się dobrze i wracajcie za dwa miesiące opaleni, pełni
wspomnień i zapału do kolejnego, wspaniałego roku ciężkiej pracy.
Marta, 2e
..:: SERDECZNIE WITAMY! ::..
Maj/Czerwiec 2021
Nr 9/10
MAJ / CZERWIEC
Rys. Manuela, 2e
..:: KALENDARIUM ::..
01.05. Święto Pracy
03.05. Rocznica Uchwale-
nia Konstytucji 3 Maja
09.05.Impreza dla niepeł-
nosprawnych
12.05.Światowy dzień
ptaków wędrownych
12-19.05 Dni Języków Ob-
cych
31.05.Dzień bez papiero-
sa
01.05.Dzień Dziecka
03.06.Początek
Euro 2012
21.06. Pierwszy dzień
lata
25.06.Konferencja klasy-
fikacyjna
29.05 .Koniec roku
szkolnego!!!
Wiadomości spod szkolnej tablicy
Wspomnień czar, czyli…, jak było
w Grecji ……………………….... 3-9
Apel z okazji rocznicy uchwalenia
Konstytucji 3 Maja …………… 10
Nikomu nie można odmó-
wić ......................................... 11
Wycieczka nad morze ……..12-15
Pamiętnik szalonej małolaty, 16-17
Eko „Ósemka”
Podaj łapę, otrzyj łzy ……….. 18
Dbamy o nasz skalniaczek …....19
Dzień Ptaków
Wędrownych …………….. 20-21
Niezapominajki ……………… 21
Kulturalne teksty
Bożena Mróz i Los Agentos
……………………………………….. 22
„Dziewczyna w czerwonej pele-
rynie” ……………………………. 23
„Sims 3”- gra czy zabawa życiem ……………………………………. 23
Rok 11, Numer 9/10 Str. 2
..:: SPIS TREŚCI ::..
..:: WIADOMOŚCI SPOD SZKOLNEJ TABLICY ::..
Maj/Czerwiec Str. 3
Wspomnień czar, czyli… jak
było w Grecji
Dzień 1.- poniedziałek : podróż
Podróże autokarami nie są
takie złe, jak je opisują . Na pewno są
100 razy lepsze od samolotów. Prze-
konałyśmy się o tym na własnej skó-
rze. Po 4 godzinach spędzonych w
busie dotarliśmy na lotnisko. W koń-
cu nadszedł ten moment: wsiadłyśmy
do samolotu. Podróż była, delikatnie
mówiąc, dość ciężka. Po pierwszym
locie Manuela umierała, a ja zastana-
wiałam się, czy położenie się na chwi-
lę na krzesłach jest bezpieczne, czy
mnie zostawią na lotnisku... w końcu
była pierwsza w nocy, a my byłyśmy
w Zurychu. Postanowiłam być silna.
Następny samolot zabrał nas do
Tessalonik, stamtąd już tylko busem
do Larissy. I wreszcie dotarliśmy.
Wszystkie byłyśmy podeks-
cytowane, ale jednak zmęczenie wzię-
ło górę i zaraz po poznaniu Greczy-
nek i ich rodzin pojechałyśmy do do-
mów. Miałam nadzieję, że ta straszna
podróż była tego warta.
Dzień 2. wtorek: pierwsze kroki
Nie miałyśmy zbyt wiele cza-
su, by się wyspać, ale to nic nie szko-
dzi. Tego dnia po raz pierwszy poje-
chałyśmy do szkoły, aby poznać in-
nych uczestników wyjazdu. Zaprowa-
dzili nas do sali, gdzie oglądaliśmy
prezentacje tańców ludowych wszyst-
kich krajów . Później pojechaliśmy do
merostwa. Tam odbyła się rozmowa z
burmistrzem Larissy. Koło godziny
drugiej przyjechali po nas rodzice i
dostaliśmy czas wolny. Po obiedzie
(dostałyśmy typowo greckie dania; W
najlepszej sytuacji była Monia, która
musiała jeść ryż w liściach, smaczne-
go!)Iraklia postanowiła zabrać mnie,
do Volos. Piękne miasto, spacerowały-
śmy po wybrzeżu, zrobili-
śmy sobie mnóstwo zdjęć.
Wieczorem czekała na nas
jeszcze impreza, więc wróci-
łyśmy do domów, żeby zro-
bić się na bóstwo. Impreza
się udała, wybawiłyśmy i
najadłyśmy się za wszystkie
czasy. Obserwacja: Grecy
strasznie dużo jedzą.
..:: WIADOMOŚCI SPOD SZKOLNEJ TABLICY ::..
Maj/Czerwiec Str. 4
Dzień 3.-środa: Wycieczka
Tego dnia wybraliśmy się do
klasztoru zwanego MeteΩra. Każda
dziewczyna wchodząca tam musiała
nałożyć spódnicę. Później poszliśmy-
na obiad, ponieważ wszyscy umierali
z głodu ( wcale nie zjedliśmy wielkie-
go śniadania, ani nie dostaliśmy
wielkich bułek na drogę, no skąd).
Tym razem wycieczka po-
trwała trochę dłużej i nie było tyle
czasu wolnego, aby gdzieś samemu
pojechać, ale nie nudziliśmy się, o
nie. Jeszcze tego samego dnia wybra-
liśmy się do tawerny, aby zaspokoić
nasz wilczy apetyt. W czasie podróży
uczyłam towarzyszących mi Greków
wymawiać zdanie „W Szczebrzeszynie
chrząszcz brzmi w trzcinie’’. Niesamo-
wicie zabawne zajęcie. Co prawda nie
tak, jak to, że uczyli mnie kasować
bilety w autobusie. Uświadomiłam ich
jednak, że w Polsce też to robimy.
Po przechadzce nareszcie
..:: WIADOMOŚCI SPOD SZKOLNEJ TABLICY ::..
Maj/Czerwiec Str. 5
dotarliśmy do Tawerny, Wszyscy
umierali oczywiście z głodu. Mama
Iraklii chciała mi dać obiad przed
wyjściem, ale się nie dałam.
Na stół zaczęto znosić najróż-
niejsze dania: sałatki, ziemniaki w
każdym rodzaju, mięsa, a potem de-
sery. Nareszcie mogliśmy się najeść,
na skutek czego wytaczaliśmy się z
tej restauracji. Dzień znów skończył
się dość późno w nocy, ale nie co-
dziennie się bywa w Grecji. Dzisiejszy
wniosek: tak Grecy naprawdę dużo
jedzą i jak to możliwe, że są tacy chu-
dzi ?!
Dzień 4.- czwartek: Tańce, hulan-
ki, swawole
Ostatniego dnia naszego po-
bytu w Grecji pojechaliśmy do szkoły.
Po kilku godzinach spędzonych na
boisku, wykorzystanych na robienie
sobie zdjęć ze wszystkimi, w końcu
ktoś przypomniał sobie o naszym
istnieniu i wybraliśmy się na spacer
zwiedzać wioskę. Po powrocie podzie-
lono nas na grupy i kazano robić pla-
katy dotyczące Comeniusa. W naszej
grupie Grecy byli bardziej zajęci ucze-
niem się polskiej mowy, niż pracą, ale
nie przeszkadzało to nam . Kiedy już
wszyscy wykonali swoje plakaty, po-
szliśmy na wielki korytarz, gdzie już
rozłożony był Szwedzki stół z najróż-
niejszymi greckimi potrawami. Moni-
ka bardzo ucieszyła się na widok swo-
jego ulubionego ryżu w liściach. Na-
reszcie dali nam jeść!!!!
..:: WIADOMOŚCI SPOD SZKOLNEJ TABLICY ::..
Maj/Czerwiec Str. 6
Potem przyszedł czas na
greckie tańce. Nigdy wcześniej nie
słyszałam, żeby piosenka miała tyle
zwrotek. Wszyscy byli już zgrzani,
tańczyliśmy po raz setny to samo, ale
wokalista dalej śpiewał. Myśmy się
oczywiście nie poddały. Tańczyłyśmy
do końca. Trzeba było spalić te 3 dni
ciągłego jedzenia. Zabawa trwała do
późnego popołudnia, później wrócili-
śmy do domu i każdy mógł wybrać
się ostatni raz do miasta. Część z nas
udała się do kawiarni we wsi na so-
czek. Tam przez kilka godzin wraz z
Grekami rozmawialiśmy o wszystkim
i o niczym. Jednak największym zdzi-
wieniem okazało się pytanie jednego z
naszych nowych przyjaciół, a miano-
wicie: „Co to znaczy kryzysowa narze-
czona?” (ów Grek był fanem Lady
..:: WIADOMOŚCI SPOD SZKOLNEJ TABLICY ::..
Maj/Czerwiec Str. 7
Oczywiście nie obeszło się też bez
szukania paszportów i różnych in-
nych nieistotnych rzeczy.
Podróż znowu nie przebiegła
nam zbyt miło, z tą różnicą, że tym
razem ja umierałam.
Rano w piątek z Warszawy
zabrał nas bus i wyruszyliśmy do Ja-
strzębia.
Tak zakończyła się nasza nie-
samowita wizyta w Grecji. To najlep-
szy przykład, że warto pracować i się
starać tylko
po to, żeby
przeżyć takie
chwile. Może
nie oddałam
tym opisem
wspaniałości
tego wyjazdu,
ale się stara-
łam i wierzcie
mi na słowo:
kto nie jechał
na wymianę,
ma czego ża-
łować .
Marta, 2e
..:: WIADOMOŚCI SPOD SZKOLNEJ TABLICY ::..
Rok 11, Numer 9/10 Str. 8
..:: WIADOMOŚCI SPOD SZKOLNEJ TABLICY ::..
Maj/Czerwiec Str. 9
..:: WIADOMOŚCI SPOD SZKOLNEJ TABLICY ::..
Rok 11, Numer 9/10 Str. 10
Z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3
Maja klasy 1c i 3e przygotowały okoliczno-
ściowy apel.
..:: WIADOMOŚCI SPOD SZKOLNEJ TABLICY ::..
Ósemka” Str. 11
Współpracę z hospicjum zai-nicjowała Pani Izabela Biskup-Flak. Co roku wraz uczniami uczestnic-zyła w akcji sadzenia żonkili, w kweście i w akcji zbiórki materiałów opatrunkowych. Mamy nadzieję, że Jej dzieło dalej będzie kontynuow-awane.
Nikomu nie można odmówić na-
dziei Często słyszymy, że jesteśmy jeszcze młodzi; że przed nami całe ży-cie... . Myślimy sobie wtedy, ile to jesz-cze los szykuje nam niespodzianek, niezapomnianych przygód. Nic w tym złego. Warto jednak pamiętać, że nie wszyscy mają piętnaście lat. Jest wiele osób, które teraz już tylko czekają na koniec. Wymagają one naszej pomocy, aby móc otrzymać nową nadzieję, dla-tego 22 kwietnia organizowana była akcja " Pola Nadziei ", w której brała udział także nasza szkoła. Akcja miała na celu uzbierania środków na potrze-by Jastrzębskiego hospicjum domowe-go im. ks. E. Dutkiewicza, działającego przy parafii św. Katarzyny. Uczniowie ósemki kwestowali przed kościołem p.w. Miłosierdzia Bożego. Każdy z ofiarodawców otrzymał żółtego żonkila – symbol solidarności osobami, które cierpią na chorobę nowotworową.
Przesłaniem tego symbolu jest nadzieja. Pani Elżbieta Siwiec, jedna z organizatorek akcji, tak podsumowała tegoroczną kwestę: „Spotkaliśmy się z dużą życzliwością. Ludzie chętnie ofiarowali datki. Nasza akcja na trwałe zakorzeniła się w Jastrzębiu. Jest or-ganizowana już po raz piąty. Dzięki temu mieszkańcy stają się wrażliwi na potrzeby drugiego człowieka. Nie po-zostawiają chorych samych i okazują im swoją troskę. W końcu każdy ma prawo żywić nadzieję i nikomu nie można jej odmówić. To jest motto naszego działania”- dodaje.
Olka, 2e
..:: WIADOMOŚCI SPOD SZKOLNEJ TABLICY ::..
Rok 11, Numer 9/10 Str. 12
Wycieczka na morze. Od poniedziałku do piątku byczyliśmy się nad
morzem, w Sztutowie. Oczywiście przy okazji coś tam zwiedziliśmy.
Jak było? Zobaczcie sami!
Zwiedzanie portu w Gdyni
..:: WIADOMOŚCI SPOD SZKOLNEJ TABLICY ::..
Rok 11, Numer 8 Str. 13
Słońce pięknie przygrzewało! Szkoda tylko, że przez jeden dzień!
Ciekawe, czy się opalimy!
..:: WIADOMOŚCI SPOD SZKOLNEJ TABLICY ::..
Rok 11, Numer 9/10 Str. 14
Sopot
..:: WIADOMOŚCI SPOD SZKOLNEJ TABLICY ::..
Rok 11, Numer 8 Str. 15
W Gdańsku
Nie świeci słońce? To nic, nam to nie przeszkadza!
Maj/Czerwiec Str. 16
01.05.2012r.
Maaajówka.! Juhuu.! Taki gorąc jest na dworze, że zaraz idę
się poopalać;) Trzeba nabrać koloru po tej mroźnej zimie, no nie?
Chociaż upał może się nam naprzykrzyć. Wczoraj strych tak nagrzał
się od słońca, że nie można tam było wejść. Poszłam na górę po strój
kąpielowy. Tylko otworzyłam drzwi, a taki gorąc we mnie buhnął, że
myślałam, że się tam przewrócę. Ostatecznie zrezygnowałam z kąpieli.
Postanowiłam zrobić to dzisiaj.
08.05.2012r.
Pierwsze majowe dni w szkole przypo-
mniały, że maj to najokropniejszy szkolny mie-
siąc. Wszystkim nauczycielom naraz przypomi-
na się, że mają za mało ocen, nie zrobili projek-
tu.. w efekcie mamy tak dużo pracy, że nie wie-
my, w co ręce włożyć: prezentacje i projekty,
sprawdziany kontrolne z dwóch lat nauki, pełno
testów, kartkówek i zaliczeń. ..
12.05.2012r.
Z okazji urodzin ciotki Emilii wybiera-
my się dziś do Wodzisławia na, jak to określił
mój tata, herbatkę. A ponieważ zepsuł się sa-
mochód, drogę łączącą Jastrzębie z Wodzisła-
wiem musimy przebyć autobusem. Mój Braci-
szek, który po raz pierwszy będzie korzystał z
tego środku transportu, biega od rana po do-
mu niezwykle podekscytowany. Dla mnie taka
przejażdżka to normalka. W końcu osoba taka
jak ja, która nie może posiadać jeszcze prawa
jazdy, a musi się przemieścić, korzysta z auto-
busu. Tylko zazwyczaj odbywa się to nie legalnie,( na gapę) ale ciii...
..:: PAMIĘTNIK SZALONEJ MAŁOLATY
..:: PAMIĘTNIK SZALONEJ MAŁOLATY
19.05.2012r.
Dwa wuefy. Na ostatnim bieg na 600 m. Ledwo żyję,
naprawdę. Słońce nam nie pomagało, a wręcz przesz-
kadzało. Niemiłosiernie przygrzewało mi w plecy, a do
tego trampki, które już po kilku metrach biegu
zostawiły bolące ślady na stopach. Ale efekt jest:
czysta, piękna szósteczka w dzienniku. ;)
26.05.2012r.
Dzień Matki. Od samego rana krzątam się w kuchni, aby zrobić mojej
mamusi śniadanie. To znaczy, już zrobiłam, teraz zmywam. Dostała też
od nas, naturalnie prezent: milusiego chomika, rasy roborowskiego. ;)
Czy życzła sobie taki podarunek? Nie jestem pewana w sumie. Nie mia-
łam pomysłu na nic konkretnego, a kiedy tylko go zbobaczyłam w sklepie
zoologicznm, pomyślałam, że jej się spodoba. Teraz siedzi na taborecie w
stołowym z podkulonymi nogami, bo chomik ... jakby to powiedzieć... wy-
brał się pozwiedzać nowy dom. Sytuację opanowuje mój brat.
28.05.2012r.
Dziś byliśmy na basenie w Zdroju, z okazji Dnia Sportu. Na
szczęście pogoda dopisała. Nareszcie mogłam zaprenentować swój nowy
strój kąpielowy;) Zdążył on już zostawić na moim ciele białe paski. Czuję
się teraz trochę jak zebra…
29.06. 2012r.
Nareszcie! Całe 305 dni czekania I wreszcie można
odebrać świadectwo I poczuć się wolnym…
Wróciłam z zakończenia roku prosto w przedwyjaz-
dowe zawirowanie. Wyjeżdżamy w niedzielę! Cały
dom informuje o obecnym poziomie pakowania.
Wchodzę I widzę poziom zero. Jesteśmy w lesie,
więc kończę z tym pisaniem I biorę się do roboty.
Żegnam was do września. Pa!
Olka, 2e
Maj/Czerwiec Str. 17
Maj/Czerwiec Str. 18
„Podaj łapę, otrzyj łzy !”
Pieski, kotki .. każdy je lubi, lecz nie każdy wie, że połowa z nich nie ma domu. Tym właśnie zaintere-sowała się pani Siemieniuk. Zebrała dziewczyny z 2e i 2f, i tak powstał projekt o nazwie: „Podaj łapę, otrzyj łzy”. Pierwszym zadaniem grupy był wyjazd do schroniska w Szerokiej. Przeprowadziłyśmy wywiad z pracow-nikami i wolontariuszami. Rozmowy
te miały na celu poznanie zasad funk-cjonowania schroniska, warunków, jakie mają zwierzęta i dowiedzenia się, czego im najbardziej brakuje. Dziewczyny były tak zauroczone pie-skami, że wzięły niektóre na space-rek. Piękny jest widok zwierzęcia, któ-re cieszy się każdym krokiem poza kojcem. Następnie ogłoszono w szkole, że organizowana jest zbiórka karmy, zabawek i różnych artykułów. Ku mo-jemu zaskoczeniu dużo uczniów przy-niosło jedzenie. Do schroniska jeździ-łyśmy kilka razy i za każdym razem robiłyśmy zdjęcia pieskom i kotkom. Z tych właśnie fotografii powstałą wstawa na szkolnym korytarzu. Zo-stał zorganizowany wywiad poza szko-łą z ludźmi, aby zwrócić ich uwagę na schronisko i być może namówić do zaadoptowania zwierzaczka. W naszej szkole gościła rów-nież pani radna Lucyna Maryniak. Jest to osoba bardzo otwarta. Uwiel-bia koty, o których mogłaby mówić godzinami. Jak najbardziej poparła
..:: EKO „ÓSEMKA” ::..
nasz projekt. Doradziła nam, jak mo-żemy opiekować się zwierzętami we własnym zakresie. Został przeprowa-dzony również konkurs z wiedzy o psach, kotach i ich zwyczajach. Na koniec trójka dziewcząt z projektu wybrała się do Urzędu Miasta do pa-na Pawłowskiego, aby przedstawić wyniki zrealizowanego projektu. Pan Pawłowski również poparł nasz pro-jekt i stwierdził, że jednak istnieją jeszcze dobrzy ludzie. Wspólnie z panią Siemieniuk,
po zakończeniu projektu nie zamie-rzamy rezygnować z wizyt w schroni-sku. ;)
Manuela 2e
Maj/Czerwiec Str. 19
Dbamy o nasz skalniaczek
..:: EKO „ÓSEMKA” ::..
Maj/Czerwiec Str. 20
Dzień ptaków wędrow-
nych
T o święto ob-
chodzone jest corocznie od 2006 ro-ku. Celem obchodów jest promowanie ochrony ptaków wędrownych na ca-łym świecie, głównie zagrożonych wy-ginięciem.
Dzień ptaków wędrownych został ustanowiony przez Program Środowiskowy Organizacji Narodów Zjednoczonych (UNEP) w ramach po-rozumienia o ochronie afrykańsko-euroazjatyckich wędrownych ptaków wodnych i konwencji o ochronie wę-drownych gatunków dzikich zwierząt. Kwestie dotyczące ochrony wędrownych gatunków dzikich zwie-rząt reguluje Konwencja Bońska (CMS). Jest to umowa międzynarodo-wa, zwracająca uwagę na konieczność połączenia wysiłku wszystkich państw, w których przebywają gatun-ki wędrowne. Konwencja zobowiązuje do zapewnienia zwierzętom bezpie-czeństwa w czasie wędrówki (poruszając również problem prze-szkód na trasach wiosennych wędró-wek ptaków), ochrony ich siedlisk i miejsc zgrupowań. W Polsce sezon wędrówki wiosennej już w lutym otwierają nie-które gatunki ptaków zimujące u nas. W kierunku terenów lęgowych na da-lekiej północy zaczynają odlatywać
np. śnieguły, łabędzie krzykliwe
..:: EKO „ÓSEMKA” ::..
i l o d ó w k i . Już w połowie lutego pojawiają się pierwsze wędrowne skowronki. W łagodniejsze, bezśnieżne zimy tak-że w tym miesiącu mogą przybywać do nas najniecierpliwsze z żurawi. Intensywny przelot wielu gatunków rozpoczyna się w marcu – najpierw odlatują kaczki morskie, a przylatują raniuszki i sikory z imujące w Niemczech albo Holandii. Pierwsza jaskółka, która nie czyni wiosny, była widziana najwcze-
śniej 14 marca, więc jeszcze podczas kalendarzowej zimy. W ciągu marca i kwietnia powracają do naszego kra-ju prawie wszystkie ptaki lęgowe. Ostatnie są strumieniówki, dziwonie, wilgi i jerzyki, które docierają do Pol-
ski dopiero w maju.
Do Polski od lutego do czerw-ca przybywają przedstawiciele około dwustu gatunków, by u nas wycho-wać swe potomstwo. Jedynie wśród
dwudziestu kilku gatunków ptaków rozmnażających się w Polsce raczej nie ma osobników, które po sezonie lęgowym opuszczałyby granice kraju i powracały na wiosnę – te gatunki są zupełnie osiadłe.
Materiały ze strony:
http://www.eko-
samorzadowiec.pl/pl/kalendarz/854.html
oraz:
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiatowy_Dzie%C5%84_Ptak%C3%B3w_W%C
4%99drownych
Edyta S. 1c
Maj/Czerwiec Str. 21
Niezapominajki !
Co roku 15 maja od 2002 roku jest w Polsce obchodzone Święto Polskiej Niezapominajki. Święto to ma na celu promowanie walorów przyrod-niczych, stałe przypominanie o ochro-nie środowiska i zachowaniu różno-rodności biologicznej Polski.. Przypo-
..:: EKO „ÓSEMKA” ::..
mina także o szacunku, jaki powinni-śmy żywić dla przyrody. Akcję zapoczątkował w 2002 redaktor radiowej Jedynki, prowadzą-cy "Ekoradio", Andrzej Zalewski. Świętu patronują od początku media: Gazeta Wyborcza i Przyroda Polska, która zainicjowała akcję powstania Klubu Szkół Parkowych. Uczniowie
tych placówek dbają o miejscową fau-nę i florę. W kolejnych latach do akcji edukacji włączali się pszczelarze, szkółkarze, leśnicy i inne środowiska, np. Państwowy Instytut Geologiczny, przedszkola i szkoły oraz wiele czaso-pism, m.in. Dziennik Zachodni, Gość Niedzielny, Gazeta Olsztyńska. Do akcji włączyły się również Lasy Pań-stwowe. Z inicjatywę oczyszczenia lasów królewskich Władysława Ja-giełły w 2010 roku, wystąpił Ośrodek Edukacji Ekologicznej i Integracji Europejskiej w Jedlni-Letnisko. Do Polskiej Niezapominajki dołączają również rolnicy ekologiczni.
Bronisława Ostrowska,
Niezapominajki
Niezapominajki To są kwiatki z bajki! Rosną nad potoczkiem, Patrzą żabim oczkiem. Gdy się jedzie łódką, Śmieją się cichutko
I szepcą mi skromnie: „Nie zapomnij o mnie!”
Edyta S. 1c
śnieguła
raniuszka
strumienówka
Maj/Czerwiec Str. 22
Bożena
Mazur i
Los Agen-
tos
Kie-
dy po raz
pierwszy zobaczyłam panią Bożenę na
Obozie Artystycznym w Ustroniu, w
ubiegłym roku i dowiedziałam się, że
będzie mnie uczyć śpiewu, bardzo się
ucieszyłam. Znałam bowiem jej dzia-
łalność, zanim jeszcze przyjechałam w
to miejsce…
A wszystko zaczęło się tak…
Przez 3 lata uczyła się w Krakow-
skiej Szkole Jazzu i Muzyki Rozryw-
kowej w klasie wokalistyki u Aliny
Radziwanowskiej, a obecnie studiuje
na Wydziale Jazzu i Muzyki Rozryw-
kowej Akademii Muzycznej w Katowi-
cach. W 2006r. zdobywając Nagrodę
Specjalną podczas Galicja Blues Fe-
stival w Krośnie, rozpoczęła współpra-
cę z zespołem Los Agentos, z którym
obecnie koncertuje i nagrywa. Boże-
na rozwija się również jako solistka i
w roku 2011 podczas Festiwalu "Moja
wolności" im .J. Kofty w Warszawie za
interpretację utworu "Epitafium dla
Mahalii Jackson" zdobyła Złoty Klucz.
Prowadzi także działalność
pedagogiczną. W 2008 roku założyła
Studio Wokalne "Nowe Brzmienie" w
Baranowie Sandomierskim, a w 2010
Warsztat Wokalny Nowe Brzmienie w
Tarnobrzegu, gdzie uczy dzieci i mło-
dzież. Obecnie z zespołem Los Agen-
tos wydała drugą oficjalną płytę, któ-
ra, tak jak pierwsza, trafiła do świa-
towej dystrybucji .
Bożena Mazur wzięła także
udział w programie rozrywkowym „X
Factor 2”, gdzie doszła aż do „Domów
Jurorskich” w drużynie Tatiany
Okupnik!
Oto znacząca wypowiedź
jednego z jurorów na jej temat:;
Bożenko, wczoraj wieczorem z na-
szych ust padały takie słowa, że tobą
wygramy ten program. Niestety, mu-
szę potwierdzić te słowa. Jesteś zna-
komita. (Kuba Wojewódzki)
Po krótkim czasie od jej wy-
stępu na castingu pojawiła się nawet
na stronie www.eska.pl jako jedna z
najładniejszych wokalistek „X Factor
2” J.
Dzięki niej wiele w moim ży-
ciu się zmieniło, bardzo za nią tęsk-
nię… Na szczęście niedługo się z nią
spotkam na kolejnej edycji Obozu
Artystycznego Ustroń 2012 J. Zachę-
cam was do posłuchania jej osobi-
stych piosenek oraz płyty zespołu Los
Agentos.
Więcej o Obozie artystycznym
przeczytacie na
www.obozyartystyczne.pl.
Emilka,,Ic
..:: KULTURALNE TEKSTY ::..
Maj/Czerwiec Str. 23
sprosta oczekiwaniom rodziny i wyj-dzie za kowala? Aby dowiedzieć się tego gorąco zachęcam do przeczyta-nia tej wspaniałej książki – biblioteka n i e j e s t d a l e k o ; )
Manuela, 2e
Sims 3 – gra czy zabawa życiem ? Każdy chyba zna grę Sims, dzisiaj zajmę się trzecią czę-ścią, w której jest jeszcze więcej opcji i różnych dodatków. W
tej grze możemy robić praktycznie wszystko. Tworzymy sima, albo si-mów – jak nam się podoba -grają na gitarze, oglądają telewizor, uprawiają sport, robią jedzenie. Nawet gdy nam się zachce, możemy pozabijać simów z kodami czy bez. W dzisiejszych czasach chyba nie istnieje gracz, który nie posługuje się kodami. Wszystko pięknie, ale niektórzy uważają, że gra ta jest nie-bezpieczna. Ponoć przez nią młodzież traci szacunek do życia i chce więcej niż może mieć. Wydaje się jej później, że wszystko łatwo przychodzi -jak w simsach- ale w prawdziwym życiu nie ma kodów na pieniądze.
Osobiście uważam, że gra ta jest bezpieczna, ale wtedy, gdy gra w nią osoba, która nie zatraci się w niej. Mam nadzieję, że będą wycho-dziły coraz nowsze dodatki, a gracze będą się z nich cieszyć. ;D
Manuela 2e
,,Dziewczyna w czerwonej pelery-nie” - Inne wyda-nie czerwonego kapturka.?
Przeczytałam ostat-
nio fantastyczną
k s i ą ż k ę .
,,Dziewczyna w czer-
wonej pelerynie”
napisana przez Sa-
rah Blakley-Cartwright może kojarzyć
nam się z czerwonym kapturkiem, jest
tam drwal, wilk, i oczywiście czerwona
peleryna, lecz dzieje się tam o wiele
więcej.
Główną bohaterką jest Vale-rie, która mieszka od urodzenia w wiosce otoczonej murem, który ma chronić ludzi przed złem, a w zasadzie przed ich największym wrogiem – Wil-kiem. Od pokoleń mieszkańcy żyją w strachu, gdyż Wilkołak co miesiąc zabijał niewinnych ludzi. Jednakże, aby być bezpieczni, zgodzili się skła-dać wilkowi ofiary ze zwierząt, wie-rząc, że to powstrzyma go od zabijania ludzi..Wszystko układa się dobrze, aż do czasu, gdy dochodzi do tragedii -
ginie siostra Valerie. Dziewczyna, , teraz ma przed sobą najgorsze zadanie – musi sprostać oczekiwaniom rodzi-ców, wyjść za mąż za przyrzeczonego jej chłopca (kowala), godnie przejść żałobę, a w dodatku porzucić własne uczucia do przyjaciela z dzieciństwa, Petera. Chłopak namawia ją do ucieczki. Czy Valerie porzuci ambicje rodziców i ucieknie z chłopakiem? Czy
..:: KULTURALNE TEKSTY ::..
Skład redakcji: Redaktor naczelny: Marta Olszewska,2e
Zastępca redaktora: Manuela Górecka, 2e Wydanie internetowe: Maciek Rapacz, 3a
Rysunki: Manuela Górecka, 2e, Olka Radwańska, 2e Skład redakcji: Dominika Olszewska 2e, Ola Radwańska 2e,Rabczak Emilia 1c, Gancarczyk Magda 1c, Kowalska Edyta 1c,Skrzypczak Edyta 1c, Czaplińska Weronika 1c, Opiekun gazetki: mgr Anna Zięba
Tel.:47-10-197
Faks: 47-325-90
Gimnazjum nr 8 44-335 Jastrzębie Zdrój
ul. Katowicka 35
Zapraszamy wszystkich chętnych do współpracy.
Jeśli coś ciekawego wydarzyło się w Twojej klasie,
jeśli coś nie daje Ci spokoju i chciałbyś o tym napi-
sać, a może jesteś świetnym obserwatorem i potra-
fisz rzeczywistość pokazać w krzywym zwierciadle,
to przyjdź i przynieś zdjęcia, artykuły, rysunki.
Koło dziennikarskie odbywa się w środy
o godz. 14.30 w sali nr 2.