ZH_LUTY_2011

70
02/2011 LUTY 2011 CENA: 10,70 ZŁ (Z VAT) ISSN: 1231-2010 WWW.ZYCIEHANDLOWE.COM Raport z regionu: Pomorskie czeka na nadejście wiosny str. 26 Nowe stawki VAT: Zmiany uderzyły handlowców po kieszeni str. 24 Specjalnie dla nas: Andrzej Grabowski kupuje w osiedlowym sklepie str. 22

description

ZH_LUTY_2011

Transcript of ZH_LUTY_2011

Page 1: ZH_LUTY_2011

02/2011LUTY 2011

CENA: 10,70 ZŁ (Z VAT)ISSN: 1231-2010

w w w . Z Y C I E H A N D L O w E . C O M

Raport z regionu: Pomorskie czeka na nadejście wiosny str. 26

Nowe stawki VAT:Zmiany uderzyłyhandlowców po kieszeni str. 24

Specjalnie dla nas: Andrzej Grabowskikupuje w osiedlowym sklepie str. 22

Page 2: ZH_LUTY_2011

badania

4]

• Według danych MillwardBrown SMG/KRC, „Życie Handlowe” czyta blisko 44 proc. ankietowanych.Dajenamto,podobniejakrokwcześniej,trzeciąpozycjęwśródpismadresowanychbez-pośredniodohandlowcówzbranżyFMCG.

• Jesteśmy też na mocnej trzeciej pozycji podwzględemczy-telnictwawśródwłaścicielisklepówspożywczycho powierzchni do 50 m2.Jesttonajpopularniejszyformathandlowywnaszymkraju–liczbategotypuplacówekgruboprzekracza50tysięcy.

• „Życie Handlowe” cieszy się dużą popularnością takżewwięk-szych sklepach. Naszmagazyn jestdrugim tytułem, po którysięgają detaliści z placówek o powierzchni przekraczającej 100 m2.„ŻycieHandlowe”czytablisko40proc.właścicieliipra-cownikówtego typusklepów,którychwcałymkraju jestokoło5,5tysiąca.

• Naszmagazyn zajmujedrugą pozycję wśród pism z bran-żyFMCGwybieranychprzezosobydecyzyjnewplacówkachhandlowych.„ŻycieHandlowe”czytaniemalcotrzecikierow-niksklepu.

Dziękujemy wszystkim Czytelnikom za okazywane nam do tejporywsparcieiwyrazysympatii.Obiecujemy,żezrobimywszystko,abywprzyszłościzaskarbićsobiejeszczewiększezaufaniezPaństwastrony.

Redakcja „Życia Handlowego”

* Badania zrealizowane metodą wywiadu telefonicznego w październiku 2010 r.

„Życie Handlowe” ponownie na podiumNajnowsze badania MillwardBrown SMG/KRC* potwierdziły silną pozycję „Życia Handlowego” wśród pism z branży FMCG. Podobnie jak rok wcześniej nasz miesięcznik uplasował się w czołówce magazynów kierowanych bezpośrednio do detalistów.

Handel39,3%

Poradnik Handlowca

36,2%

Magazyn Życie

Handlowe25,3%

Detal Dzisiaj

23,9%

Hurt&Detal

21,2%

Wiadomości Handlowe

17,4%

Handlowiec

6,8%Supermarket

Polska

0,7%

Handel40,7%

Poradnik Handlowca

29,6%

Magazyn Życie

Handlowe30,4%

Detal Dzisiaj

22,2%

Hurt&Detal

18,5%

Wiadomości Handlowe

18,5%

Handlowiec

8,9%Supermarket

Polska

0,0%

CZYTELNICTWO W SKLEPaCH DO 50 m2

CZYTELNICTWO WŚRÓD KIEROWNIKÓW

Handel56,8%

Poradnik Handlowca

53,9%

Magazyn Życie

Handlowe43,9%

Detal Dzisiaj

41,5%

Hurt&Detal

40,0%

Wiadomości Handlowe

30,2%Handlowiec

23,5%

Supermarket Polska

2,7%

CZYTELNICTWO OGÓłEM

Handel55,8%

Poradnik Handlowca

30,2%

Detal Dzisiaj

38,4%

Magazyn Życie

Handlowe39,5%

Hurt&Detal25,6%

Wiadomości Handlowe19,8%

Handlowiec8,1%

Supermarket Polska0,0%

CZYTELNICTWO W SKLEPaCH POWYŻEJ 100 m2

Page 3: ZH_LUTY_2011

luty 2011 [5

WYPOSazEniE

BURN_Zycie Handlowe 2011 uAKCEPT 1 11-02-07 17:47

Page 4: ZH_LUTY_2011
Page 5: ZH_LUTY_2011
Page 6: ZH_LUTY_2011

BADANIA„Życie Handlowe” ponownie na podium ........................................4

AKTUALNOSCI Pszczółki w Kropce ...................................................................................... 10Tesco daje drugą szansę zielonym ................................................... 10 POLOmarket na plusie .............................................................................. 10 Diageo umacnia się w Polsce .............................................................. 12 Podwójne otwarcie w Bać-Polu .......................................................... 12 GfK zbadała nastroje detalistów ......................................................... 12 Rabat Pomorze wjeżdża na New Connect .................................. 14 Na dobre i na złe z Hochlandem ....................................................... 14 Porządki w Lewiatanie .............................................................................. 15

TEMAT NUMERUOszukaj kryzys i zarabiaj na marce własnej ................................. 16 Jak zamawiać i ile to kosztuje .............................................................. 21

SPECJALNIE DLA ZYCIA HANDLOWEGO Andrzej Grabowski:

W osiedlowym jest przyjaźniej niż w supermarkecie ........... 22

PRAWOZmiany stawek VAT uderzyły handlowców po kieszeni ...... 24

RAPORT Z REGIONUWojewództwo pomorskie: Wybrzeże czeka na wiosnę .................................................................... 26

TEMAT NUMERU: Oszukaj kryzys i zarabiaj na własnej marce

PRAWO: Zmiany stawek VAT uderzyły handlowców po kieszeni

RAPORT Z REGIONU: Wybrzeże czeka na wiosnę

16

22Andrzej Grabowski woli sklep osiedlowy od supermarketu

24

W W W . Z Y C I E H A N D L O W E . C O M

66 Wedrowiec, który zdobyl swiatl

,,

R E K L A M A

26

Page 7: ZH_LUTY_2011

64

PSYCHOLOGIA HANDLU: Klienci wcale nie kupują racjonalnie – mówi Dominika Maison

RYNEK: Cellulit sojusznikiem detalisty. Rośnie sprzedaż kosmetyków wyszczuplających sylwetkę

HISTORIA MARKI: Miały być gruszki, wyrosły Pudliszki

48

02/2011

47

NOWE PRODUKTYArtykuły spożywcze .................................................................................... 32 Chemiczne ....................................................................................................... 44 Kosmetyczne .................................................................................................. 46 Promocje i kampanie ................................................................................ 56

RYNEKKosmetyki do pielęgnacji ciała:

Cellulit – sojusznik detalisty .................................................................. 48 Przetwory mleczne:Jogurty funkcjonalne na fali ................................................................. 52

PSYCHOLOGIA HANDLUKlienci nie kupują racjonalnie .............................................................. 54

MERCHANDISINGPrzestaw syropy na sezon letni ........................................................... 60

WYPOSAZENIEZwabić klienta na etykietę ..................................................................... 62 Sklep na wysoki połysk ............................................................................ 62 Po czytnik i wagę do Novitusa ............................................................ 62 Cicha kasa o kosmicznym designie .................................................. 63 Części zamienne do wózków paletowych online ................... 63 Saloniki Kolportera promują produkty FMCG ............................ 63 Nowy wózek Stilla ....................................................................................... 63

PO GODZINACHMiały być gruszki, wyrosły Pudliszki ................................................. 64 Wędrowiec, który zdobył świat ........................................................... 66 Przepisy .............................................................................................................. 68 Krzyżówka z nagrodami .......................................................................... 70

W W W . Z Y C I E H A N D L O W E . C O M

54

Startuje kolejna edycja superkonkursuPrzeboje FMCG 2011 roku!

Page 8: ZH_LUTY_2011

aktualnosci

10]

R E k l a M a

POLOmarket na plusiePosiadająca 309 supermarketów sieć POLOmarket podsumowała ubiegły rok. Okazał się on dla niej całkiem udany.

W 2010 r. przychody ze sprzedaży netto sieci POLOmarket wzrosły do 2,9 mld

zł, co stanowi o 11,5 proc. więcej w stosunku do roku poprzedniego. W tym samym okre-sie sprzedaż na stałej bazie sklepów (like – for – like) zwiększyła się o 5,6 proc. Jeśli chodzi o dokonane w ubiegłym roku otwarcia, to POLOmarket zapisał ich na swoim koncie 26. We wszystkich placówkach z tym szyldem za-kupów dokonało w ubiegłym roku 141 milio-nów klientów.

Tesco daje drugą szansę zielonymOd 3 lutego Tesco, jako pierwsza sieć handlowa w Polsce, premiuje klientów za zakup produktów proekologicznych. Nagrodą za ich wybór są zielone punkty Clubcard, które co kwartał wymieniane będą na bony na dowolne zakupy w sklepach Tesco.

Tesco nagradza zarówno za wybór produk-tów przyjaznych środowisku, jak i tych,

które pomagają być „eko” w gospodarstwie domowym. Wśród premiowanych zielonymi punktami Clubcard mamy zatem: energoosz-czędne żarówki, biodegradowalne długopisy czy organiczną żywność, ale i… pokrywki na garnki zmniejszające zużycie energii podczas gotowania. Nowa propozycja Tesco to nie pro-mocja, lecz stała oferta – punkty będą przyzna-wane zawsze, gdy klient dokona zakupu ozna-czonego produktu z listy, na której znajduje się obecnie 270 pozycji (jak zapowiada Tesco, ich gama będzie stopniowo poszerzana).

W tym miejscu warto dodać, że w grudniu 2010 r. do sklepów sieci Tesco po dwóch latach przerwy powróciła gama ekologicznych produk-tów Organic. – Nasza pierwsza próba wpro-wadzenia marki własnej Tesco Organic na polski rynek nie przyniosła spo-dziewanych rezultatów, ze względu na zbyt wy-soką cenę produktów,

pochodzą-cych głównie z zagranicznych upraw ekologicznych. Teraz korzystamy głównie z polskich dostaw-ców i mamy powody, by wierzyć w powodze-nie tej oferty – mówi Michał Sikora z biura pra-sowego Tesco Polska.

Innym przykładem proekologicznych dzia-łań Tesco jest plan obniżenia o połowę emisji dwutlenku węgla przez wszystkie sklepy sieci do 2020 r. W Polsce cztery placówki korzystają z odnawialnych źródeł energii, a dwie wyko-rzystują panele słoneczne i minielektrownie wiatrowe.

Pszczółki w KropceKropka rośnie w siłę. Do sieci dołączyło ostatnio 29 sklepów Pszczółka z Wielunia. Łącznie w sieci są teraz 684 sklepy, do końca 2011 r. ma ich być 850.

Sieć Kropka należy do spółki Detal Polski (stworzonej przez Polską Sieć Handlową

Unia). Ale Kropka to miękka franczyza, dołą-czające do niej sklepy mogą ciągle działać pod

własnymi szyldami. W strukturach Kropki funk-cjonują więc (poza wspomnianą już Pszczółką) m.in. sieci Poziomka (Mazowieckie, Święto-krzyskie), Dobry Sklep (Lubuskie) i Sklep Polski (Wielkopolska). Pod logo Kropki działa obecnie też 200 sklepów, które dotąd nie były zrzeszo-ne w żadnej sieci.

Wszystkie sklepy korzystają z dobrodziejstw Kropki, takich jak promocje w gazetkach (De-tal Polski drukuje je 12 razy w roku, w nakła-dzie 140 tys. egzemplarzy), ale ciągle mogą przedstawiać się klientom starą nazwą. Nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle wszystkie skle-

py będą miały jedno wspólne logo. – W 2011 r. chcemy wprowadzić wizualizację zewnętrz-ną we wszystkich sklepach sieci (nie ustalono jeszcze, czy logo dotychczasowej sieci, np. Sklepu Polskiego, pozostanie obok logo Krop-ki), wewnątrz sklepów pojawią się materiały POS. Planujemy także dalsze rozwijanie marek własnych – mówi Krzysztof Misiewicz, prezes zarządu firmy Detal Polski.

W sieci Kropka dominują małe sklepy – w kategorii poniżej 100 mkw. jest ich 279, a tych, w których obsługuje się zza lady – 275 (powyżej 300 mkw. jest tylko 27 punktów). Większość sklepów współpracowała dotąd z hurtowniami należącymi do PSH Unia.

Jednorazowa opłata za przystąpienie do sieci to 99 zł, miesięcznie trzeba dołożyć do tego jesz-cze od 50 do 150 zł (w zależności od umowy).

Page 9: ZH_LUTY_2011

aktualnosci

styczen 2011 [11

Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Page 10: ZH_LUTY_2011

aktualnosci

12]

R E k l a M a

Podwójne otwarcie w Bać-Polu5 lutego Bać-Pol oddał do użytku odnowioną halę cash & carry przy ul. Trembeckiego w Rzeszowie. Jednocześnie otwarte zostało znajdujące się pod tym samym adresem regionalne centrum dystrybucyjne.

Decyzję o gruntownym remoncie Bać-Pol podjął w związku z nabyciem sąsiadującego

z halą przy Trembeckiego obiektu. Modernizacja objęła obydwa budynki – istniejący i kupiony. W jej wyniku ten pierwszy stał się halą nastawioną wyłącznie na sprzedaż w systemie cash & carry, ten drugi (nazywany halą B) zaczął pełnić rolę re-gionalnego centrum dystrybucji, skoncentrowa-nego na obsłudze większych podmiotów. Długo oczekiwany przez klientów rozdział pozwolił do-konać dostosowanych do ich potrzeb zmian.

Dla każdego coś specjalnego Liczba indeksów w nowej hali cash & carry

została zmniejszona (do ok. 8000). Według firmy dzięki takiemu rozwiązaniu ekspozycja asorty-mentu stała się bardziej intuicyjna i czytelna.

Wprowadzono nowoczesne rozwiązania w zakresie prezentacji produktów promocyjnych – specjalne punkty na hali oraz wydzielona stre-fa promocji w okolicach kas. Część cash & carry zyskała zadaszoną wiatę nad parkingiem dla klientów. Całość obiektu ocieplono, wyposażono w system wentylacji z możliwością dalszej roz-budowy, wymieniono instalacje, zainstalowano

wydajniejszy system oświetlenia, położono nową posadzkę. W zakresie optymalizacji procesu ob-sługi klienta powiększono powierzchnię chłod-ni, rozbudowano stoisko owocowo-warzywne, zmodernizowano stanowiska kasowe, poszerzo-no ciągi komunikacyjne między regałami.

Hala B wymagała znacznie intensywniejszych prac remontowych. Udało się jednak stworzyć wyposażony w doki nowoczesny obiekt, którego powierzchnia wynosi (tak jak w przypadku hali cash & carry) 4500 mkw. Centrum dystrybucyjne obsługuje większych klientów – stanowi wsparcie produktowe dla hal w Jarosławiu i Dębicy oraz zaplecze magazynowe dla należących do grupy Bać-Pol sieci sklepów Spar i Słoneczko.

GfK zbadała nastroje detalistówW sklepach małoformatowych przeważa pesymizm, ale w dyskontach czy też w super- i hipermarketach zadowolenie. Tak wynika z najnowszego Barometru Nastrojów Handlu Detalicznego przedstawionego przez GfK Polonia.

Najgorzej swoją sytuację oceniają przed-stawiciele sklepów niezależnych (-15

punktów, skalę w badaniach określono od +100 – skrajny optymizm do -100 – skrajny pesymizm), ale już w sklepach sieciowych nie-zależnych nastroje są trochę lepsze (-4 punkty). To zasługa wspólnych zakupów, które pozwalają obniżyć cenę na półce. Zadowoleni są natomiast przedstawiciele sklepów wielkoformatowych (+25 punktów), ale najbardziej dyskontów (+32 punkty). To w tych sklepach można spotkać naj-tańsze produkty, często w marce własnej, a Pola-cy polubili je ze względu na ceny.

To wyniki ogólne, czas przyjrzeć się teraz po-szczególnym obszarom, które barometr GfK uwzględnia.

Obaw o przyszłość finansową nie mają w hi-permarketach (+46 punktów) ani w supermar-

ketach (+31). Sklepy niezależne swoje finanse w przyszłości oceniają bardzo źle (-31 punktów), podobnie jak przyszły poziom sprzedaży (-5). Z prognozami sprzedaży trochę lepiej jest w przypadku małoformatowych sklepów sieciowych (+6).

Rozbieżne są także opinie dotyczące klimatu inwestycyjnego. Przedstawiciele hipermarketów są tutaj optymistyczni (+36 punktów), ale już w supermarketach (-18) oraz w sklepach mało-formatowych (-34) nastroje są zdecydowanie negatywne. Ocena zdolności do spłaty należno-ści w perspektywie trzech miesięcy już wszędzie wypada bardzo słabo. W dyskontach „wyceni-li” ją na +2 punkty, w supermarketach na +1, a już w hipermarketach na -21 punktów. O dziwo sklepy niezależne oceniły swoje zdolności w tym zakresie wyżej niż hipermarkety – na -13 punktów.

Diageo umacnia się w PolsceDiageo ogłosił wyniki za drugie półrocze ubiegłego roku. Firma w tym czasie zanotowała 4 proc. wzrost sprzedaży netto. Duża w tym zasługa Polski.

Ogólny wzrost sprzedaży netto Diageo na-pędzały produkty spirytusowe, w tym whi-

sky szkockiej: 6 proc. i wódki: 8 proc. W kategorii whisky szkockiej kluczowym czynnikiem napę-dzającym był Johnnie Walker, którego sprzedaż na rynkach wschodzących wzrosła o 23 proc.

Pozytywnie na tym tle wypada jednak Re-gion Rosji i Europy Wschodniej. Kraje do niego należące – w tym Polska – zanotowały ponad 20 proc. wzrost sprzedaży netto. – Duża w tym zasługa rynku polskiego, gdzie pozycja Diageo wciąż się wzmacnia. – Polska, jako jeden z ryn-ków Regionu Rosji i Europy Wschodniej, jest w gronie niewielu europejskich krajów, któ-re dostarczyły silnych wzrostów w pierwszej połowie naszego roku finansowego – mówi Krzysztof Michalski, dyrektor zarządzający Diageo Polska.

Page 11: ZH_LUTY_2011

aktualnosci

luty 2011 [13

Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Page 12: ZH_LUTY_2011

aktualnosci

14]

R E k l a M a

Na dobre i na złe z Hochlandem W warszawskim hotelu Polonia Palace odbyła się tra-dycyjna już Hochland Trade Gala. Tym razem miała ona musicalową oprawę, a nosiła tytuł „Na dobre i na złe z Hochland”.

Podczas spotkania podsumowano miniony rok oraz zaprezentowa-no plany sprzedażowe i marketingowe Hochland Polska. Gala było

jednak przede wszystkim ukłonem w kierunku dystrybutorów współ-pracujących z tym producentem. Analogicznie jak w przypadku rocznic ślubów, zostali oni podzieleni zgodnie ze swoim „przyjacielskim i lojal-nościowym stażem” – czyli liczbą lat, które spędzili z firmą Hochland. Uhonorowano dystrybutorów świętujących kolejne rocznice współpra-cy, od pierwszej – papierowej, do piętnastej – kryształowej. Wśród dys-trybutorów ze stażem współpracy ponad 15 lat znalazły się firmy Arko i Bać-Pol.

Atrakcją Hochland Trade Gali 2011 był specjalnie przygotowany show, w ramach którego musicalowe hity wszech czasów wykonały gwiazdy: Kasia Cerekwicka, Damian Aleksander, artyści Teatru Roma oraz grupy Art Project Ballet. W roli współprowadzącej wystąpiła Katarzyna Pakosiń-ska z Kabaretu Moralnego Niepokoju.

Rabat Pomorze wjeżdza na New ConnectRada Nadzorcza Bomi zgodziła się na wprowadzenie akcji spółki Rabat Pomorze do obrotu na rynku New Connect.

Rabat Pomorze jest spółką zależną Bomi, a zarazem jednym z wiodą-cych dystrybutorów produktów FMCG w Polsce. Posiada 5 centrów

dystrybucyjnych (Pruszcz Gdański, Łódź, Wrocław, Czeladź, Kraków) oraz 2 magazyny typu cross dock (Olsztyn, Nowy Sącz). Według Marka Ro-manowskiego, prezesa Bomi, wprowadzenie akcji Rabatu Pomorze na New Connect pozwoli rynkowi przede wszystkim poznać lepiej spółkę. Ponadto umożliwi też uzyskanie realnej wyceny rynkowej Grupy Kapita-łowej Bomi, która zdaniem Romanowskiego jest niedowartościowana.

Z kolei w ocenie Remigiusza Czerneckiego, prezesa Rabatu Pomorze, operacja wprowadzenia jego spółki na New Connect pozwoli również na formalne i wyraźne podzielenie zakresów działania Grupy Bomi: detal zostanie skupiony w Bomi, natomiast franczyza i dystrybucja w Rabacie. – Docelowo chcielibyśmy wprowadzić akcje Rabatu na główny rynek GPW, ale na razie nie mamy założonego terminu – dodaje Remigiusz Czernecki.

Upublicznienie akcji spółki ma nastąpić na przełomie I i II kwartału. Obecnie Bomi posiada 94,84 proc. akcji Rabatu Pomorze.

Bomi rozpycha się też w internecie Pierwsze internetowe delikatesy Bomi w Warszawie i Olsztynie rozwi-

jają się niezwykle dynamicznie. Ich ubiegłoroczne obroty wzrosły aż o 200%. Nic więc dziwnego, że firma planuje w tym roku uruchomienie kolejnych e-sklepów w dużych miastach.

W obu miastach Bomi współpracuje z firmą a.pl. A.pl w Olsztynie po-siada w swojej ofercie ponad 10 000 produktów. Konsumenci mogą li-czyć na atrakcyjne promocje – codziennie około 400 produktów można nabyć po obniżonych cenach. W sklepie dostępne są także artykuły biu-rowe i eksploatacyjne. – Nasz sklep na rynku olszyńskim został bardzo dobrze przyjęty. Po sukcesie w Warszawie i Olsztynie szykujemy się do uruchomienia sklepów internetowych w nowych lokalizacjach. W naj-bliższych miesiącach zakupami w internecie z Bomi będą mogli cieszyć się mieszkańcy Trójmiasta – mówi prezes Grupy Bomi. Pod uwagę brane są też inne miasta, m.in. Katowice i Kraków.

Page 13: ZH_LUTY_2011

aktualnosci

luty 2011 [15

SPROSTOWANIEW listopadowo-grudniowym numerze „Życia Handlowego” prezentując nowość produkto-wą Belvedere Vodka podaliśmy błędny adres strony internetowej marki. Właściwa strona to: www.belvederevodka.com. Tym samym wyjaśniamy także, iż producentem marki Belvedere Vodka jest firma Moet Hennessy Polska. Za pomyłkę przepraszamy.

R E k l a M a

Porządki w Lewiatanie Dwaj operatorzy regionalni franczy-zowej sieci Lewiatan połączyli siły. Z początkiem lutego działalność Lewiatana Brda została przejęta przez Lewiatan Kujawy. To element procesu porządkowania struk-tur sieci, która jest częścią Grupy Dystrybucyjnej Tradis.

Obie spółki funkcjonują teraz pod jednym szyldem – Lewiatan Kujawy. Obszar ich

działania obejmuje teren województw ku-jawsko-pomorskiego, zachodniopomorskie-go i pomorskiego. Dysponują łącznie ponad 360 placówkami, a ich obroty przekraczają 730 mln zł rocznie. Nowy, silniejszy organi-zacyjnie podmiot, ma jeszcze skuteczniej służyć właścicielom działających w ramach sieci sklepów. – W codziennym działaniu przyświeca nam misja dostarczania naszym franczyzobiorcom rozwiązań, dzięki którym będą mogli w pełni zaspokajać oczekiwania klientów i umacniać swoją pozycję na rynku. Dzięki połączeniu spółek projekty, nad który-mi pracujemy i które wdrażamy, zyskają no-wych odbiorców i wolumen, a płynąca z tego wartość dodana trafi do franczyzobiorców, od początku lutego zrzeszonych w jednej spółce – Lewiatan Kujawy – podkreśla Walde-mar Nowakowski, prezes zarządu Lewiatana Kujawy, w którym zasiada teraz także dotych-czasowy prezes Lewiatana Brda – Bogdan Wojciechowski.

Lewiatan w liczbachPolska Sieć Handlowa Lewiatan jest naj-

większą siecią sklepów detalicznych działa-jących w systemie franczyzowym. Powstała w 1994 roku. Obecnie skupia ponad 2740

sklepów zlokalizowanych na terenie niemal całej Polski i za-trudnia 19 000 osób. Placówki Lewiatana dysponują łącznie powierzchnią 460 000 mkw. i rocznie generują przychody około 6 mld zł. Lewiatan dzia-ła opierając się na 16 spółkach operatorskich, które budują i koordynują sieć w regionach.

Page 14: ZH_LUTY_2011

temat NUmeRU

16]

samochody dostawcze

Temat marek własnych niejednemu handlowcowi z miejsca podnosi ciśnienie krwi. A to dlatego, że jak do tej pory na tego typu wyrobach

zarabiali głównie hurtownicy i operatorzy sieci. Ale ta sytuacja powoli się zmienia. Kryzys dał nam bowiem wszystkim w kość i Polacy coraz chętniej sięgają po mniej kosztowne towary. Dla de-talistów to ważny sygnał. Jeśli nie będą mieli na półce tanich i dobrej jakości produktów, ich klienci mogą wkrótce odpłynąć do konkurencji.

Rynek wart ponad 33 mld złNa początek trzeba wyraźnie powiedzieć – mar-ki własne z roku na rok generują coraz więk-sze zyski. Według badań PMR Research, pięć lat temu polski rynek marek własnych wart był niespełna 11 mld zł, podczas gdy w 2008 r. już ponad 17 mld zł. Co więcej – ogromna jest też dynamika wzrostu sprzedaży w tym seg-mencie. Tylko w 2009 r. wyniosła ona, w porów-naniu z rokiem poprzednim, aż 29 proc. Dlatego według prognoz analityków PMR już za rok ry-nek marek własnych dobije do 40 mld zł i będzie niemal 4-krotnie większy niż sześć lat wcześniej. Dla porządku dodajmy, że jego tegoroczna wartość, według tych samych prognoz, oscylować ma w gra-nicach 33 mld zł.

Jak zwiększyć dochody sklepu lub zatrzymać odpływ klientów? Receptą może być wprowadzenie do obrotu produktów sygnowanych własną marką lub marką zaprzyjaźnionej hurtowni. Po pierwsze: gwarantowany zysk. Po drugie: skuteczny sposób walki z dyskontami.

DYSRYBUCJA MAREK WŁASNYCH W POLSCEŹródło: PMR Publications, 2010 r.

2008 r. 2010 r.

Oszukaj kryzys i zarabiaj na własnej marce

Page 15: ZH_LUTY_2011

temat NUmeRU

luty 2011 [17

czy Selgros), ale nie zawsze się na takie dzia-łanie decydują. Dużo bardziej popularne jest obecnie dołączanie do sieci franczyzowych, które albo już mają, albo wprowadzają markę własną. Takie rozwiązanie wielu detalistom wy-daje się korzystniejsze, gdyż na rynku istnieje ogromny wybór sieci i zasad współpracy z nimi – od twardej franczyzy do bardzo liberalnych typu: bierz, gdy chcesz.

Najpierw prosta spożywka, potem chemia Tradycyjne sklepy sprzedają pod markami własnymi zarówno spożywkę, jak i artyku-ły chemiczne. Według Nielsena wartościo-wy udział marek własnych w koszyku spo-żywczym zwiększył się z 10,3 do 12 proc. (w okresie grudzień 2008 – listopad 2009 vs gru-dzień 2009 – listopad 2010). Podobnie wzrósł w tym czasie także udział marek własnych w koszyku chemicznym (z 11,7 do 13,6 proc.). Dynamika sprzedaży jest jednak trochę wyż-sza w przypadku produktów chemicznych (19,8 proc., styczeń–grudzień 2009 vs styczeń–grudzień 2008). Według badań Nielsena koszyk z płynami do mycia czy proszkami do prania rośnie szybciej niż z produktami typowo spo-żywczymi (2,5 proc., listopad 2008 – paździer-nik 2009 vs listopad 2009 – październik 2010,

w porównaniu do 1,5 proc., grudzień 2008 – li-stopad 2009 vs. grudzień 2009 – listopad 2010). Tyle twarde dane wartościowe. A jak to wyglą-da w praktyce? Okazuje się, że w dyskontach można znaleźć każdy produkt, łącznie z warzy-wami czy owocami pakowanymi w siermiężne najczęściej worki. Z kolei w handlu tradycyj-nym najpopularniejsze są makarony, kasze i koncentraty. Większość sklepów czy hurtow-ni zaczyna bowiem przygodę z markami wła-snymi od prostych produktów spożywczych. W sieci sklepów Kropka są dwie marki własne, Farma i Hrabina – obie spożywcze, dostarczane z Polskiej Sieci Handlowej Unia. Farma to pro-dukty „mokre” typu koncentraty czy musztardy, a Hrabina – sypkie (makarony, ryże). – Pracu-jemy nad brandem słodkim, który planujemy wprowadzić na rynek na koniec marca – do-daje Jan Wilk, dyrektor handlowy Polskiej Sieci Handlowej Unia. – Produkt słodki ma na razie trzy nazwy, jesteśmy na etapie wyboru naj-lepszej – dodaje. Firma już także szuka brandu dla produktów chemicznych w marce własnej. PSH Unia dostarcza artykuły do sieci skle-pów Kropka, ale też do punktów niezrze-szonych. – Sklepy niebędące w struk-turach Kropki także chętnie korzystają z naszych marek własnych – dodaje Wilk. Podobnie wystartowała sieć Dobry Wybór, stworzona od podstaw przez Kolportera. Obec-nie ma 62 produkty spożywcze pod kilkoma markami (m.in. Tabu, Oki-Dogi, Dobry Wybór). W Kolporterze nie zdradzają, nad jakim nowym brandem trwają prace, ale można założyć, że w najbliższym czasie chemia w prywatnej marce w sieci Dobry Wybór zaatakuje.

Marka własna tańsza i dobrze ustawionaOkazuje się, że zamówienie produktów pod marką własną jest bardzo proste, a co ważne, te produkty będą dużo tańsze od porównywalnych

*prognoza.

Dyskonty rozdają kartyChoć udział marek prywatnych w ogólnej sprzedaży rośnie, jednak jak na razie tę pi-łeczkę podbijają głównie dyskonty. Według badań PMR Research, handel tradycyjny jest w defensywie i z każdym rokiem traci udzia-ły. Jeszcze w 2008 r. należało do niego 12 proc. rynku, a już w 2010 r. tylko 10,2 proc. Zyskują za to dyskonty, które i tak są zdecy-dowanym liderem segmentu (67,% w 2010 r.

– 2,4 proc. więcej niż dwa lata wcześniej). Trudno się temu dziwić. Wcale nie jest

bowiem rzadkością, że w dyskontach na paletach można spotkać do 80 proc. towarów wyprodukowanych specjalnie dla danej sieci. Co prawda gdzieś na boku znajdziemy też kilka sztuk mar-kowego produktu, ale od razu widać, że nie jest to towar, którego klienci

poszukują w takich miejscach. Małe sklepy radzą sobie ina-

czej. Mogą one sprowa-dzać markę prywatną

z hurtowni (np. Makro

Większość tradycyjnych sklepów czy hurtowni zaczyna swoją przygodę z markami własnymi od prostych produktów spożywczych, takich jak makarony, kasze i koncentraty. Potem ruszają na rynek chemiczny. Do jego podboju przymierza się między innymi sieć Dobry Wybór należąca do Kolportera

WARtOść RYNKU MAREK WŁASNYCH W MLD zŁŹródło: PMR Publications, 2010 r.

Page 16: ZH_LUTY_2011

temat NUmeRU samochody dostawcze

markowych. W sklepach kosztują oczywiście też mniej. – Staramy się, aby produkty pod naszą marką Nasz Sklep znalazły się na pół-ce tuż obok lidera. Kosztują o 20–30 proc. mniej – mówi Ewelina Pepaś z działu roz-woju Polskiej Sieci Handlowej Nasz Sklep. Podobnie jest w sieci Kolportera Dobry Wy-bór. – Produkty są tak ustawiane, aby poprzez odpowiednie sąsiedztwo uwypuklić dobrą relację cena-jakość naszych marek – wyja-śnia Grzegorz Maciągowski z biura praso-wego Kolportera. Dodatkowo Kolporter nie pozycjonuje produktów własnych marek w tzw. strefie ekonomicznej. – Cena deta-liczna naszych napojów energetycznych i dań gotowych jest o około 2 złote niższa od wiodących produktów w tych katego-riach asortymentowych, a ich jakość abso-lutnie porównywalna – dodaje Maciągowski. W sieci Intermarché, która ma już ponad 1500 propozycji w marce własnej, produkty znaj-dują się obok wiodących w danej kategorii

UDziAŁ MAREK WŁASNYCHŹródło: Nielsen

0

10

20

30

40

50

60

70

80 POStRzEGANiE MAREK WŁASNYCHźródło: PMR Research, 2009 r.

18]

dla nas firma z Rzeszowa, Makarony Polskie, ogórki w słoikach przygotowuje Fluktus – wymienia Wilk. Warto dodać, że groch i ryż marki Hrabina pochodzi z zakładów Cenos. Podstawowym kryterium dla Kolportera jest wysoka jakość produktów. – Ważna jest rów-nież dla nas elastyczność w ustalaniu mini-mów produkcyjnych – dodaje Maciągowski. Z kolei Intermarché kieruje się przy wyborze dostawcy marki dotychczasowym doświad-czeniem i renomą firmy. – Sprawdzamy, czy nie ma za sobą złych praktyk handlowych i czy ma pozytywne konotacje na rynku – mówi Sylwia Piskulska. Firma analizuje też zdolność dystrybucji dostawcy oraz jego moce przerobowe, tak by mógł zapewnić płynność sprzedażową. – Nasi specjaliści żywieniowi weryfikują jakość propono-wanych nam produktów i przeprowadza-ją audyt na miejscu u producenta. Ważna jest również dla nas elastyczność wytwórcy w kwestii receptury produktu i funkcjonalno-ści opakowań. Produkt musi bowiem spełnić w tej mierze ostre kryteria – dodaje Piskulska.

Wyższa marża dla sklepówOperatorzy sieci franczyzowych bardzo dba-ją o rotację produktów pod marką własną. Zachęcają też właścicieli sklepów, aby utrzy-mywali w stałej ofercie ich pełny asortyment. Najczęściej zachętą jest wyższa marża, tak jak w sieci Nasz Sklep, która obecnie ma 220 in-deksów w marce własnej (najpopularniejsze to makarony, koncentrat pomidorowy, karmy dla zwierząt, kawy instant). – Właściciel skle-pu ma wyższą marżę na produkty w marce Nasz Sklep nawet o 10 proc. w porównaniu

do lidera kategorii – przyznaje Pepaś. Produkty Farma i Hrabina, dostarcza-ne przez PSH Unia, także mają wyższą marżę. – Czasami jest nawet dwukrot-nie wyższa od tej, którą można narzucić na wyrób rynkowego lidera – mówi Wilk. Wśród artykułów żywnościowych w markach własnych najpopularniejsze są jogurty, mle-ko, ale zaraz po nich makarony, kasze, ryże – kupuje je prawie co trzeci respondent PMR Research (ankieta, wrzesień 2009). Potwier-dzają to sprzedawcy. – Na jeden sprzedany markowy makaron popularnej u nas marki Irwega przypada nawet 15 sztuk produktu Złoty Łan, czyli marki sklepów zrzeszonych w sieci ABC – mówi Grzegorz Miąskowski z Gdańska. To jest jednak wyjątkowy produkt, bo już w przypadku mąki te proporcje nie są tak szokująco wysokie. W tym samym sklepie na jedną torebkę mąki z Młynów Gdańskich przypadają 3 do 5 opakowań mąki Złoty Łan.

W niedalekiej przyszłości to wielkość sprzedaży marek własnych będzie decydować o rentowności placówek handlowych - uważa Sylwia Piskulska z intermarché.

i są tańsze od nich o 20 proc. Sylwia Piskul-ska, manager departamentu Private Label w Intermarché przyznaje: – Nie jest tajemni-cą, że marża na produktach marek własnych jest o wiele wyższa od tej na pozostałych. W niedalekiej przyszłości to sprzedaż pro-duktów marek własnych decydować będzie o rentowności placówek handlowych – mówi.

Jakość też jest ważnaKasze, ogórki, papier toaletowy czy nabiał w marce własnej – produkowane są w pol-skich zakładach. Decyduje cena produkcji po-łączona z logistyką. PSH Unia, dostarczająca na rynek marki własne Farma i Hrabina, korzysta z liderów rynkowych. – Makarony produkuje

Page 17: ZH_LUTY_2011

temat NUmeRU

luty 2011 [19

Page 18: ZH_LUTY_2011

temat NUmeRU

20]

samochody dostawcze

Podobnie jest z innymi markami własnymi. – Makaron w marce prywatnej sprzedaje się tak dobrze, bo tu decyduje cena i niezła ja-kość. Markowy o wadze 400 gram kosztuje około 4 złotych, Złoty Łan w tej samej gra-maturze nawet 1,60 zł – dodaje Miąskowski.

Podkręcić obrotyTrzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, że samo wstawienie marek własnych nam nie pomo-że, jeśli nie skalkulujemy dobrze obrotów sklepu. Trzymając się przykładu makaronu musimy pamiętać, że na sprzedaży tylko jednego produktu markowego sklep zara-bia sporo więcej niż na jednym produkcie

spod znaku marki własnej. Dlatego, aby za-robić porównywalną sumę, konieczna jest sprzedaż kilku, czasami nawet kilkunastu własnych produktów. Bez dużego obro-tu będzie to skazane na niepowodzenie. Z drugiej strony brak tańszych marek wła-snych może mieć dla niektórych sklepów katastrofalne skutki. Dlaczego? – Musimy mieć na półce tanie produkty. Inaczej nie bę-dziemy w stanie konkurować z dyskontami i supermarketami – lapidarnie podsumowuje Grzegorz Miąskowski.

Mariusz Polit

Wprowadzając markę własną, warto zacząć od czegoś bardzo prostego,

a sprzedawanego w każdym sklepie. Hitem ta-nich produktów w marketach są papier toale-towy, chusteczki higieniczne czy też gąbki do zmywania. te produkty klienci kupują prawie przy każdej wizycie w sklepie.

Na początek chusteczki…Warto pójść tropem marketów i za-

mówić np. chusteczki. Marka nadruko-wana na paczce będzie przypominała klientowi o naszym sklepie i zachęcała do wy-próbowania kolejnych artykułów z tą nazwą. Fabryka Chusteczek Higienicznych top-2 z Łodzi jest w stanie wyprodukować pro-dukt w naszych opakowaniach nawet w cią-gu dwóch tygodni od zamówienia. Firma proponuje zestawy 100 chusteczek w kar-tonowych opakowaniach (prostokątnych lub kwadratowych) albo bardziej popularne „dziesiątki” w folii, pakowane także po dzie-sięć paczek. Cykl produkcyjny tych ostatnich jest trochę dłuższy, bo nadruk na folii jest bardziej skomplikowany od tego na papierze. Najbardziej wrażliwą częścią produkcji jest opakowanie. Prosty wzór typu „paski”, znany z tesco, powoduje, że cena jest niska i czas produkcji krótki. Ładne opakowania, z wy-raźnym logo i np. motywem uśmiechniętej dziewczyny, zmienia cenę. – Przy prostym wzorze opakowania, dostarczonym przez klienta, jesteśmy w stanie wyprodukować to-war za około 20–25 groszy za paczkę. Mini-malne zamówienie to tysiąc opakowań po sto chusteczek – kalkuluje pracownik marketingu Fabryki Chusteczek Higienicznych top-2. Do-dajmy, że cena paczki chusteczek „na półce”

Zamawianie produktów własnych do sklepu czy hurtowni nie jest trudne. A co ważne – są one naprawdę bardzo tanie. Oto kilka przykładów marek własnych, jakie szybko można wprowadzić do swojego sklepu. Sprawdziliśmy, ile kosztuje ich produkcja oraz czas oczekiwania na dostawę.

Operatorzy sieci franczyzowych bardzo dbają o rotację produktów pod marką własną. zachęcają też właścicieli sklepów, aby utrzymywali w stałej ofercie ich pełny asortyment. Najczęstszą zachętą jest wyższa marża, tak jak w sieci Nasz Sklep, gdzie potrafi być wyższa nawet o 10 proc. w porównaniu do lidera danej kategorii

Page 19: ZH_LUTY_2011

temat NUmeRU

luty 2011 [21

Jak zamawiać i ile to kosztuje

Hitem wśród tanich zakupów są: papier toaletowy, chusteczki higieniczne oraz gąbki do zmywania naczyń. Klienci kupują te produkty niemal przy każdej wizycie w sklepie

to 50–70 groszy, a koszt produkcji może być jeszcze niższy, jeśli tylko złożymy większe za-mówienie. ...albo rodzynkiJeszcze większe wrażenie robi cena paczki ro-dzynek, jaką trzeba zapłacić u dostawcy. Spraw-dziliśmy w Przedsiębiorstwie Produkcyjno--Handlowym Makar, jak przebiega proces zamawiania i co trzeba zrobić, aby szybko mieć w sklepie czy hurtowni rodzynki z własnym logo. Okazuje się, że najważniejsza jest folia, w którą trze-ba zapakować rodzynki. – Minimalna ilość folii

spożywczej, jaką trzeba zamówić, to 70 kilogra-mów – mówi Arkadiusz Drab, dyrektor handlowy w firmie Makar. teoretycznie ta ilość określa, ile musimy zamówić towaru, aby zużyć całą folię. Nie jest to mało – po przeliczeniu okazuje się, że po-winniśmy zamówić 7 ton towaru (na 100-gramo-wą torebkę z rodzynkami potrzebujemy 1 gram folii). Podczas rozmowy z Arkadiuszem Drabem okazuje się, że możemy jednak wybrać trochę lepszą folię (2 gramy na torebkę), co już zdecy-dowanie zmniejsza nam wielkość zamówienia, a dodatkowo firma pójdzie „na rękę” i może towar pakować partiami w zakupioną przez nas folię.

– Część towaru możemy zapakować na święta wielkanocne, część na Boże Narodzenie. W sy-tuacji, gdy mamy przygotowane opakowania, jesteśmy w stanie wysłać towar do klienta w je-den–dwa dni po zamówieniu – wyjaśnia Drab. Pozostaje nam wybór nadruku na folii, co oczy-wiście też wiąże się z kosztami, ale raczej nie-wielkimi, jeżeli nie będą to zdobienia typu ba-rokowego. Musimy także wybrać surowiec, ale w marce własnej najczęściej firmy decydują się na najtańszy produkt. Przy minimalnych kosztach możemy zapłacić nawet 7 groszy za 100-gramo-wą torebkę rodzynek z naszym logo (dochodzi jeszcze koszt pakowania zbiorczego i dowozu). W Makarze możemy także wybrać np. śliwki czy morele i zapakować w folię, którą już wcześniej zakupiliśmy (koszt tych ostatnich surowców jest jednak sporo wyższy od popularnych ro-dzynek). trzeba wtedy jednak zmienić nadruk.

A może kawę?Kolejnym bardzo popularnym produk-

tem w sklepach jest kawa rozpuszczalna. Na półce ta najtańsza kosztuje około 10 zł (słoik 100-gramowy). Okazuje się, że Biogran jest w stanie wyprodukować podobną w marce własnej za połowę tej kwoty. Firma na począ-tek proponuje jednak produkt w swojej marce własnej, Grandos Cafe Classical. Estetyczny 100-gramowy słoik kwadratowy z membra-ną aluminiową z pięciokolorowym nadru-kiem w offsecie będzie nas kosztował 4,19 zł za sztukę, ale musimy zamówić jedną pale-tę produktu (5 tys. słoików). Przy wyższym zamówieniu cena może być jeszcze niższa. Nasza prywatna marka na słoiku będzie koszto-wała odrobinę więcej, musimy dostarczyć logo, zapłacić za druk, pakowanie –podobnie, jak w przypadku chusteczek i rodzynek.

MARiUSz POLit

PrzykłAdowe PorówNANie ceN wybrANych Produktów

Kawa 100 g w słoiKu

Koszt wytworzenia własnej markI ok. 5 zł

Średnia cena na półcemarkowego produktu

10 zł

RodzynKi 100 g w folii

Koszt wytworzenia własnej markI ok. 7 gr

Średnia cena na półcemarkowego produktu

2 zł

ChusteCzKi higieniCzne

– paCzKa 10 szt.

Koszt wytworzenia własnej markI ok. 20 gr

Średnia cena na półcemarkowego produktu

70 gr

Page 20: ZH_LUTY_2011

wyposazenie.

22]

samochody dostawcze

22]

_ { Andrzej Grabowski } _

Czy Andrzejowi Grabowskiemu zdarza się chodzić na zakupy? – Zdarza się, zdarza! I to nawet często, żona woli, kiedy to ja chodzę na zakupy, bo sama przyznaje, że kupuję zdecydowanie rozsąd-niej. Rozsądniej? – No tak, po prostu kupuję tylko te potrzeb-ne rzeczy, w przeciwieństwie do mojej żony, która kupuje jeszcze mnóstwo takich, które są niepotrzebne.

I nie ulega pan promocjom?– Czasami tak, ale zwykle dotyczy to promo-cji spożywczych, ewentualnie promocji na sprzęt… natomiast innych nie.

A gdzie pan robi zakupy? W dużych super-marketach czy w osiedlowym sklepiku za rogiem?– Zakupów w supermarketach naturalnie nie da się uniknąć – od czasu do czasu trzeba tam chodzić… Natomiast znacznie częściej robię zakupy w sklepie osiedlowym.

Dlaczego? Chodzi o to, że do takiego sklepu jest bliżej?– Dlatego, że jest bliżej, ale też dlatego, że jest… przyjaźniej. Zna się sprzedawców, oni nas znają, doradzają, że to jest lepsze albo że tego nie kupować, bo to już końcówka, a jutro będzie świeże… Jest kontakt ze sprzedawcą. Zawsze to milsze, niż być anonimowym klien-tem w hipermarkecie, w którym sprzedawcy mają za przeproszeniem „gdzieś”, czy pani

kupi świeżą rzecz, czy też coś, co na drugi dzień wyląduje w śmietniku.

Rozumiem, że to są sprzedawcy, którzy mó-wią: „dzień dobry panie Andrzeju, widzia-łem ostatni pana film…”, albo „oglądałem pana w kabarecie…”?

– Tak też się zdarza. Ale na co dzień jednak wchodzi się do sklepu, mówi „dzień dobry, co tam słychać?” – to takie rozmowy o pogodzie, o niczym, ale jest to przyjemne. Nie jest się zupełnie anonimowym człowie-kiem w wielkim tłumie. Na swoim osiedlu, pod swoim domem, wchodzi się do „swojego

sklepu”, w którym wszyscy się znają, wiedzą, kto jest kto, że tu mieszkamy, co lubimy… Kiedyś nawet udało się żonie zrobić zakupy na tzw. krechę. Okazało się, że nie ma portfela, więc zrobiła te zakupy, przyniosła do domu, a za piętnaście minut wróciła zapłacić. Przy-zna pani, że w supermarkecie byłoby to nie do pomyślenia.

To takie jakby z innej epoki. Ma pan wspo-mnienia z dzieciństwa związane z takimi trochę „cynamonowymi sklepami”, w któ-rych jest pełno magicznych rzeczy, a sprze-dawca z kieszeni fartucha wyciąga lizaki, cukierki?– Z dzieciństwa raczej nie, nie mam takich wspomnień. Najwięcej wspomnień mam z lat 80. – wtedy każdy zakup był wyczynem! Niczego nie było, a jak już „przybyło”, to bar-dzo szybko rozchodziła się wieść, że tu rzuci-li pasztetówkę, a tam szynkę… Zakupy były wtedy polowaniem, więc te wspomnienia są żywe aż do dziś.

Tak, takie historie „kolejkowe” ja też pamię-tam.– No właśnie. Nawet teraz, tuż przed święta-mi Bożego Narodzenia, stałem w kolejce po wędliny w punkcie, który nazywa się Krakow-ski Kredens. Ponieważ są to naprawdę dobre wędliny, to była dość długa kolejka i wszyscy w niej stojący wspominali, jak to kiedyś było. Różnica między ówczesną kolejką a teraźniej-szą polega na tym, że wtedy stało się zwykle w bardzo złym humorze, natomiast teraz wszyscy byli zadowoleni. Po pierwsze, że było

Specjalnie dla Zycia Handlowego.

W osiedlowym jest przyjazniej niz w supermarkecie

,.

Zakupów w supermarketach nie da się uniknąć, ale znacznie częściej chodzę do sklepu osiedlowego – mówi w rozmowie z „Życiem Handlowym”

Andrzej Grabowski, jeden z najpopularniejszych polskich aktorów.

W osiedlowym sklepie liczy się kontakt ze sprzedawcą. Zawsze to milsze niż być anonimowym klientem w hipermarkecie, w którym obsługa ma za przeproszeniem „gdzieś”, czy kupimy świeżą rzecz, czy też coś, co na drugi dzień wyląduje w śmietniku.

Page 21: ZH_LUTY_2011

.wyposazenie

luty 2011 [23

to trochę śmieszne i wszyscy w świątecznych nastrojach, a po drugie, wiadomo było, że dla nikogo niczego nie zabraknie, że wszyscy odejdą nie dość, że z pełną torbą, to jeszcze za-dowoleni, że kupili coś naprawdę smacznego.

Czy przywiązują się państwo do określonych marek produktów? Że jak serek to tylko taki… czy też lubią państwo eksperymento-wać?– Z przyjemnością eksperymentujemy. Oczy-wiście jest jakaś gama produktów, do których jesteśmy przywiązani. Np. jeśli chodzi o masło – to kupuję tylko Osełkowe, a co do reszty, to wie pani, w domu oprócz nas są dzieci, więc trzeba kupować tak, żeby każdy był zadowolo-ny. Ale przyznaję, że często dajemy się skusić na takie rzeczy, jak na przykład francuski ser kozi, który właśnie przywieźli i jest podobno super, albo jakaś wędlina podsuszana czy coś podobnego.

A co pan sądzi o tzw. markach własnych skle-pów sieciowych czy hurtowni spożywczych?– Zdecydowanie tego nie kupuję!

Ze względu na estetykę, jakość…?– Ze względu na jakość. Nie ufamy im, nie przemawia to ani do mnie, ani do żony. A już szczególnym obrzydzeniem napawają nas praktyki sprzedawania „własnych” pro-duktów w opakowaniach podobnych do pro-duktów innych firm. To jest wprowadzanie klienta w błąd.

Rozumiem, że ma pan poczucie, że to są po prostu podróbki, tak?– No tak. Widziałem kiedyś karmę dla kota w opakowaniu bardzo podobnym do kar-my Whiskas. Ja mam jeszcze całkiem niezły wzrok, ale osoby starsze albo po prostu takie, które niedowidzą, dają się nabierać! Zdarza się to też w przypadku słodyczy, takich jak na przykład ptasie mleczko… Uważam, że to jest zwyczajnie nieuczciwe.

Na Zachodzie jednak, w Niemczech czy Wielkiej Brytanii, większość marek wła-snych powstaje po to, żeby przy zachowaniu tzw. średniej jakości dostarczyć produkt po znacznie niższej cenie, w którą nie jest wli-czona np. cena reklamy czy efektowniejsze-go opakowania. – Może na Zachodzie, ale u nas, jakoś nie chce mi się w to za bardzo wierzyć. Według mnie,

jeśli makaron danej firmy kosztuje na przykład 12 zł, to nie sądzę, żeby po włożeniu w inne opakowanie mógł kosztować np. 5 zł. To nie może być taka sama jakość! On jest tej samej firmy, ale zapewne ma czegoś tam jednak mniej… Mniej jajek albo tyle samo jajek, ale już innej kategorii, innej jakości. Kiedyś żona rozmawiała z producentem parówek i on opo-wiadał, że parówki tej samej firmy wysyłane na Wschód mają większą zawartość tłuszczu niż te sprzedawane w Polsce. Niby ta sama marka, ale jakość drastycznie inna. Więc kto mi za-gwarantuje, że jak niby ten sam produkt zmieni markę, to nie zmieni też jakości?

Czyli dla pana najbardziej liczy się jakość produktu…– Zdecydowanie tak. Jakość jest bardzo ważna. Cena też się liczy, bo nie ma sensu przepłacać, ale jeżeli raz na jakimś towarze się „sparzymy”, to na pewno drugi raz tego nie kupimy, choćby nawet był trzy razy tańszy. W ogóle te-raz we wszystkim co kupujemy jest sporo chemii. Jeśli wiem, że towar który kupuję, jest bardziej naturalny, ekologiczny czy wytwarzany w spo-sób tradycyjny, to uważam, że warto za niego zapłacić i zjeść coś zdrowszego i smacznego.

W takim razie dziękuję za rozmowę i życzę samych zdrowych i smacznych za-kupów.– Dziękuję!

ROZMAWIAłA: KARINA

KIsIel

Jeżeli raz na jakimś towarze się „sparzymy”, to na pewno drugi raz tego nie kupimy. Choćby nawet był trzy razy tańszy.

Andrzej GrAbowski (lAt 59) – aktor teatralny, filmowy i telewizyjny, znany m.in. z takich produkcji, jak „Świadek koronny”, „Pitbull”, czy „Świat według Kiepskich”. Zasłynął również jako konferansjer i kabareciarz. Swojego głosu użyczył kilku postaciom z popularnych filmów dla dzieci. W 2010 r. wydał solową płytę „Mam prawo… czasami… banalnie”.

Page 22: ZH_LUTY_2011

PRAWO

24]

Od 1 stycznia 2011 r. obowiązują nowe stawki VAT. Podstawowy podatek od towarów i usług wzrósł z 22 do 23

proc. Stawka 7 proc. została podniesiona do 8 proc., a stawka 3 proc. do 5 proc. Jest to naj-większa zmiana dotycząca VAT od czasu wpro-wadzenia tego podatku w Polsce. Dotyczy ona wszystkich podatników bez wyjątku – konsu-mentów oraz przedsiębiorców. Nowe prze-pisy stały się nie lada wyzwaniem zwłaszcza dla handlowców. Przyjrzeliśmy się pierwszym dwóm miesiącom obowiązywania nowego prawa. Okazuje się, że nie były one łatwe – za-równo dla sieci sklepów, jak i pojedynczych placówek. Praktyka pokazała bowiem, że dla wielu z nich zmiany okazały się czasochłonne, kosztowne i trudne organizacyjnie.

Duży problem małych firmWedług danych firmy Sage, producenta

oprogramowania dla małych i średnich przed-siębiorstw, aż 15 proc. firm (w sumie kilka tysię-cy) ma różnego rodzaju problemy wynikające ze zmian w podatku VAT. Większość tej grupy to firmy handlowe – niewielkie sieci lub poje-dyncze sklepy. Z badań Sage wynika, że głów-nymi przyczynami ich kłopotów są:• brakwiedzyprzedsiębiorców/właścicieliskle-

pów o nowych przepisach,• modernizacjasystemówITnawłasnąrękę,• odkładaniemodernizacjinaostatniąchwilę,• nowezaktualizowaneprogramykasowo-księ-

gowe są niedostatecznie elastyczne.

Co ciekawe, wymienione problemy nie są bolączką tylko polskich firm. Podobne sygna-ły płyną z Wielkiej Brytanii, gdzie również od 1 stycznia 2011 r. obowiązują nowe przepisy dotyczące VAT i tam aż 20 proc. sygnalizuje trudności z wdrożeniem nowych zasad i prze-pisów.

O wiele prościej wygląda sytuacja w przy-padku dużych sieci handlowych. W przeciwień-stwie do małych placówek nie zgłaszają one do tej pory istotnych problemów. – Przygotowania do zmiany VAT-u rozpoczęliśmy odpowied-nio wcześnie, żeby zapewnić bezproblemową zmianę stawek w dniu 1 stycznia 2011 r. Za-danie wykonaliśmy wyłącznie siłami naszych pracowników, nie zatrudniając nikogo do pracy tymczasowej – informuje Paweł Tymiński, rzecz-nik prasowy Jeronimo Martins Distribution, właściciela sieci Biedronka. JMD nie podało nam jednak, ile kosztowało przeprowadzenie operacji przeprogramowania systemów infor-matycznych w całej sieci sklepów.

– Przypisywanie produktów do właściwych grup statystycznych rozpoczęliśmy z prawie półrocznym wyprzedzeniem, już na podstawie planowanych zmian przepisów. Był to proces pracochłonny, wymagał dużego zaangażowania

zarówno pracowników JMD, jak i naszych do-stawców – relacjonuje Tymiński.

Również Carrefour Polska zapewnia, że dzię-ki sporemu wysiłkowi organizacyjnemu podję-temu na wiele miesięcy wcześniej sieci udało się uporać z problemem w miarę sprawnie. – Zmiana stawek VAT stanowiła ogromne wy-zwanie z technicznego, jak i organizacyjnego punktu widzenia. Musiały one być wprowa-dzone jednocześnie na wielu różnych płasz-czyznach. W celu sprawnego wprowadzenia stawek VAT, Carrefour przygotował specjalny system informatyczny, obejmujący wszystkie produkty obecne w sklepach – mówi Maria Cieślikowska, dyrektor ds. PR i komunikacji ze-wnętrznej w Carrefour.

Zmiana przepisów dotycząca stawek VAT dotknęła każdego przedsiębiorcy, bez względu na skalę prowadzonej działalności. Nawet w przypadku najmniejszych sklepów koszty sięgnęły co najmniej kilkuset złotych.

Co najmniej 15 proc. firm ma różnego rodzaju problemy wynikające ze zmian w podatku VAT. Większość z nich stanowią niewielkie sieci handlowe lub pojedyncze sklepy.

Zmiany stawek VAT uderzyły handlowców po kieszeni

§

Page 23: ZH_LUTY_2011

PRAWO

luty 2011 [25

Systemy IT: wymiana programu lub sprzętu

Zmiany w systemach informatycznych nie ograniczały się jednak tylko do wprowadzenia do systemu nowych stawek VAT. Oprogramowa-nie pozwalające prowadzić ewidencję księgową musi zostać zaktualizowane pod kątem nowych wzorów deklaracji oraz możliwości wprowadza-nia dokumentów z nowymi stawkami VAT. Jesz-cze trudniejsze zadanie czekało handlowców, gdy weźmie się pod uwagę oprogramowanie umożliwiające fakturowanie.

Zmiany po 1 stycznia 2011 r. objęły przede wszystkimsystemy IT.Alenie tylko.Wielokrot-nie dotyczyły również kas fiskalnych, których funkcjonuje w Polsce ponad 1,5 mln. Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych „Le-wiatan” przyznaje, że zmiany w VAT oznaczały duże koszty dla firm. Były one związane z wpro-wadzeniem nowych stawek do systemów infor-matycznych. Ponadto trzeba było zmienić cen-niki, wymienić etykiety z cenami, przeszkolić personel, a także opłacić serwisantów kas fiskal-nych. Część kas trzeba było też niestety wymie-nić. PKPP „Lewiatan” szacuje, iż w zależności od

wielkości każda sieć handlowa poniosła koszty rzędu 0,8–1,5 mln zł. Z kolei wydatki właścicieli mniejszych sklepów czy punktów usługowych wyniosły co najmniej kilkaset złotych.

Uciążliwa aktualizacja cenOprócz posiadania oprogramowania zgod-

nego z przepisami, handlowcy mieli obowiązek weryfikacji cenników i kartotek towarów w celu sprawdzenia poprawnego nadania właściwej stawki VAT. Było to zadanie szczególnie praco-chłonne właśnie w przypadku branży handlo-wej, gdzie mamy do czynienia z rozbudowaną ofertą asortymentową.

Kolejnym przykładem zmian po stronie przed-siębiorcy jest weryfikacja podpisanych z partera-mi handlowymi umów, w których po 1 stycznia 2011 r. powinny znaleźć się klauzule mówiące o zmianie lub zachowaniu dotychczasowych cen przedmiotu transakcji.

Oprócz zmian w umowach istotna jest rów-nież kwestia zmiany cen u handlowca. Zmiany te muszą zostać dokonane nie tylko w oprogra-mowaniu, ale również fizycznie na towarach lub menu w przypadku, gdy firma działa w branży gastronomicznej.

Kłopoty z klasyfikacjąAle to nie koniec wydatków handlowców.

Oprócz tych już poniesionych bezpośrednio na wprowadzenie zmian wynikających z ustawy, a związanych z dostosowaniem systemów informa-tycznych do nowych stawek VAT (wykupienie ak-tualizacji programów księgowych), czy aktualiza-cją stawek w kasach fiskalnych, dodatkowe koszty generowane są również przez chaos wynikający z toczącego się nadal procesu legislacyjnego.

– Tegoroczne zmiany w ustawie o VAT należy ocenić bardzo negatywnie z perspektywy kon-sumenta, jak i przedsiębiorców – mówi Artur Sobótka, księgowy Centrum Finansowo-Księgo-wego Ekkom. – Przedsiębiorcy borykać się będą jeszcze długo z licznymi zmianami wchodzącymi w życie w wielu aktach prawnych, a także z pro-blemami dotyczącymi bardzo szybkiego wdro-żenia tych zmian – dodaje Sobótka.

Przykładem kłopotów, jakie spowodował po-śpiech wprowadzanych zmian, jest chociażby to, co się dzieje z pieczywem. Dotąd na wszystkie wyroby piekarnicze obowiązywał podatek w wy-sokości 7 proc. Od 1 stycznia na część towarów, np. chleb, stawka jest niższa i wynosi 5 proc. Z ko-lei na pączki i ciasta wzrosła do 8 proc. Mało tego, nowa ustawa podatkowa różnicuje stawki w za-leżnościodskładnikówproduktu.Itaknapączki,które mają więcej masła i cukru niż mąki, stawka wynosi 8 proc. A na bułki maślane można stoso-wać 5 proc., bo składają się głównie z mąki. Wła-śnie interpretacja tego, jaki wyrób podporząd-kować odpowiedniej stawce, sprawia najwięcej kłopotów, szczególnie małym sklepom. Edyta Olszak, właścicielka sklepu spożywczego w War-szawie, przyznaje w rozmowie z „Życiem Handlo-wym”, że cały czas ma problem, jak zakwalifiko-wać chałki: czy jest to produkt z 8-proc. stawką, czy może 5-procentową. – Czasami zależy to od piekarni, z której wyrób pochodzi – mówi.

Podobne problemy dotyczą też żywności nisko- lub wysokoprzetworzonej (w przy-padku tej pierwszej VAT został podniesiony z 3 do 5 proc, w przypadku drugiej obniżony z 7 do 5 proc.). W obu wypadkach nie da się automatycznie zmienić stawki na nową. Ręcz-ne przyporządkowanie odpowiednich pozycji do określonej stawki okazuje się zadaniem bardzo żmudnym, chyba że właściciel niewiel-kiego sklepu miał w kasie zapisane tylko kilka produktów z tych kategorii. Najkorzystniej-szym rozwiązaniem jest wówczas przerzuce-nie bazy danych zawartej w kasie do kompu-tera, następnie zmodyfikowanie jej za pomocą specjalnego programu, a potem ponowne zgranie jej, z nowymi już ustawieniami, do kasy fiskalnej. Problem jednak w tym, że mało kto ma taką możliwość.

Jan D. KowalsKi

Czasami nie wiadomo, jakie towary przyporządkować do nowych stawek. Towary, które w 2010 r. obłożone były stawką 7 proc., teraz mają częściowo 8 proc., a częściowo 5 proc.§

Zmiany stawek VAT od stycznia 2011• podwyższenie stawki podstawowej podat-

ku VAT z 22 proc. do 23 proc. • podwyższenie stawki na żywność nieprze-

tworzoną z 3 proc. do 5 proc. • obniżenie stawki na żywność przetworzo-

ną z 7 proc. do 5 proc.

Page 24: ZH_LUTY_2011

raportz regionu

26]

województwo pomorskie

Pierwsze wrażenie przy wjeżdżaniu w granice Pomorskiego jest bardzo po-zytywne: równa autostrada (choć płat-

na), uporządkowany krajobraz i reklamy Selgro-sa, firmy, z którą chętnie współpracuje drobny handel. Wśród aut dostawczych szybko da się wyłowić logo Tradisu, czyli hurtowni znanej z dostaw do sklepów. W samym Gdańsku już tak różowo nie jest: przebudowy skrzyżowań, korki i brak w zasięgu wzroku małych, osiedlowych sklepów spożywczych. Zapraszają za to siecio-we supermarkety i centra handlowe z hiper-marketami lub dużymi delikatesami.

Gdzie kupują hotelarze?

Trójmiasto, a także większość miejsco-wości w województwie pomorskim żyje

z turystów. Hotele, hoteliki, pensjona-ty, sklepy z pamiątkami, bary, restauracje – w większości uzależnione są od przyjezd-nych. Turystów trzeba karmić, czyli gdzieś należy kupować chleb, nabiał, wędliny czy napoje. Wydawałoby się, że najprostszy sposób, w jaki zaopatrują się detaliści, to hurtownie czy hale cash and carry. Jednak w rzeczywistości wygląda to trochę inaczej. – Poza sezonem jeździmy do Tesco, czasem do Biedronki, do Netto – tam jest najtaniej i blisko – tłumaczy właścicielka gdańskiego pensjonatu przy ulicy Na Zboczu, w którym wynajęliśmy pokój. – Latem, gdy gości mamy dużo, jeżdżę do Makro Cash and Carry czy do Selgrosa, ale to daleko i w dodatku trzeba ku-pić większą ilość, najczęściej zgrzewkę towa-

ru. Nie mam też pewności, że będzie taniej niż w pobliskim hipermarkecie – mówi. Dodaje, że większość jej znajomych, którzy prowadzą pensjonaty, śniadania serwuje na bazie pro-duktów z marketu.

A Pomorskie usiane jest drobnym bizne-sem, który teoretycznie powinien zaopa-trywać się w hurtowniach spożywczych. Tych najwięcej jest na tzw. starej giełdzie. 130 hurtowni przy Rzęsnej

Na przełomie lat 80. i 90., gdy upada-ły państwowe przedsiębiorstwa, o mały włos podobny los spotkałby gdańskie Zjednoczenie Budowlane. Szefowie tej firmy zdecydowali jednak, żeby na czę-ści terenu urządzić giełdę, a następnie

W Trójmieście handel rozkwita wiosną, zamiera jesienią. Poza sezonem królują centra handlowe i sieciowe supermarkety. Podobnie jest w całym województwie pomorskim – w każdym większym mieście już są lub powstają sklepy sieciowe. Tradycyjny handel liczy straty i czeka na lepsze czasy.

Wybrzeże czeka na wiosnę

Jerz

y Pin

kas w

ww

.gda

nsk.

Pl

Page 25: ZH_LUTY_2011

luty 2011 [27

raportz regionu

sprywatyzować dobrze rozwijający się biznes. – Teraz już nie pamiętamy, kto pierwszy wpadł na ten pomysł, ale udało się. W okolicy nie było miejsca na handel hurtowy, a my mieli-śmy zadaszone magazyny i otwarty teren na sprzedaż wprost z samochodu – wspomina Bogdan Zieliński, kierownik działu admini-stracyjnego firmy Giełda Towarowa Transbud. Giełda ruszyła 1 kwietnia 1991 r. Od razu zdo-była dużą popularność w okolicy. Tak dużą, że szybko wprowadzono opłaty za wjazd na te-ren handlowy. – Były nawet bilety okresowe, które pozwalały nieco zaoszczędzić tym, któ-rzy byli częstymi gośćmi – wspomina Zieliński. Około 2000 r. przy ul. Rzęsnej teren podnajmo-wało ponad 180 podmiotów gospodarczych.

– To był najlepszy czas. Firmy nawet bu-dowały własne magazyny na naszym te-renie. Wtedy też, po rozmowach z najem-cami, zdecydowaliśmy się znieść opłaty za wjazd – mówi Anna Kozak, kierownik marketingu Giełdy Towarowej Transbud. To zniesienie cen było nowinką na skalę ogólnopolską, wtedy jeszcze na giełdy hur-towe nie wpuszczano nikogo za darmo. Gdańska giełda była jedną z pierwszych. Pracownicy giełdy nie mówią tego wprost, ale „poluzowanie” podyktowane było ofen-sywą zachodniego kapitału. W tym czasie w Gdańsku ruszyła pierwsza hala Makro Cash and Carry (zbudowana około kilometra od giełdy), do ataku szykowały się markety.

Dziś na 5,4-hektarowym terenie giełdy działa 130 firm, które prowadzą sprzedaż hurtową. Nie pogardzą jednak klientem z najbliższej okolicy, który zamiast do marketu przyjdzie po świeży towar na giełdę, zwłaszcza wcze-sną wiosną, gdy pojawiają się nowalijki. Maluta zastępuje „Maćka”

Nowalijki, owoce i warzywa to jedne z niewielu produktów, które pochodzą z Pomorskiego. Tomasz Kordek, właściciel i prezes zarządu hurtowni Dick, specjali-zujących się w dystrybucji kawy, herba-ty, słodyczy, koncentratów spożywczych markowych koncernów uważa, że region ma mało takich wyrobów. – Znane są musztardy i ocet z Dagomy – wymienia. Dalej nie jest już tak łatwo. Produkty mleczar-skie Maćkowy zostały przejęte przez Polmlek i w regionie już ich tak nie chwalą. Traktowa-ne są na równi z Bakomą czy też Danonem. – W buty „Maćka” wchodzi Maluta, lokal-ny producent mleczarski. Ludzie coraz częściej szukają tych produktów na pół-ce – mówi Grzegorz Miąskowski, właściciel sklepu ogólnospożywczego w centrum Gdańska-Oruni, przy Trakcie św. Wojciecha.

Wybrzeże czeka na wiosnę

9039 tyle nowych firm zarejestrowano w 2010 roku w Trójmieście

Page 26: ZH_LUTY_2011

raportz regionu

28]

województwo pomorskie

Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska Maluta z Nowego Dworu Gdańskiego oferuje całą paletę nabiału w dobrej jakości i w konkuren-cyjnej cenie. – Ludzie wybierają tę markę – potwierdza Teresa Ostrowska z hurtowni Eko Ser z Gdańska.

To, co przyciąga turystów, to świe-że ryby. Krystyna Chwast prowadzi sklep „Ryby wędzone” przy ul. Świbnieńskiej w Gdańsku od lat. – Mam tak dobry towar, że klientów nie brakuje nawet zimą – mówi. Ale w jej okolicy nikt takiego sklepu nie

prowadzi, konkurencja ze strony marke-tów też jej nie grozi. Nie zamierza jednak ani poszerzać, ani zmieniać asortymentu. W sklepach Trójmiasta oczywiście jest pieczywo z lokalnych piekarni – m.in. Karpiński z Pruszcza Gdańskiego, z Gminnej Spółdzielni z miejsco-wości Kolbudy. Bardzo popularne jest pieczy-wo z Piekarni Francuskiej (wcześniej działała

pod nazwą Rogalik) i mąka z okolicy. – Nasi klienci zawsze wybierają lokalną mąkę, z Mły-nów Gdańskich, nawet w przypadku, gdy jest odrobinę droższa od konkurencji – mówi Mią-skowski. Właściciel sklepu odwiedza często hurtownie przy ul. Rzęsnej, m.in. Eko Ser, Dick. Gigant z Gdańska

Dick Inter to firma z polskim kapitałem, sto-warzyszona z inną wielką hurtownią – Dickiem

2000, działającą w okolicach Włocławka i Olsz-tyna. Właściciel Dicka przyznaje, że już były pro-pozycje, aby odsprzedał biznes. – Trzeba mieć wartości. Jakieś firmy powinny pozostać w pol-skich rękach na polskiej ziemi – uważa Kordek. Firma zaczynała na początku lat 90. od zwy-kłego handlu wszelkimi produktami, które mogły znaleźć nabywców. – Z czasem skon-centrowaliśmy się na kilkunastu brandach. Stu producentów na głowie powoduje, że nikogo nie da się porządnie obsłużyć – wy-jaśnia prezes i jednocześnie właściciel Dicka. Gdańska hurtownia obsługuje 300 sklepów oraz 700 mniejszych hurtowni z całej Polski. – Wozimy nawet do Krakowa czy Szczecina. Hurtowniom to się opłaca, bo mamy dobre ceny – mówi Tomasz Kordek. W wojewódz-twie pomorskim wiodące hurtownie współ-pracujące z Dickiem to Szczepan z Człucho-wa, Agawa z Kartuz, Resler z Chojnic, Matthias z Gdańska, Duet ze Słupska, Mak z Wejherowa,

Ryby Wędzone pRaWdziWym dymemKrystyna Chwast, właścicielka sklepu „Ryby wędzone”:–To, co przyciąga turystów do mojego sklepu, to świeże ryby, wprost z nocnego połowu z Pucka, które sama przywożę. Wędzę je dymem z drewna – nie żadnymi chemicznymi płynami. Mam tak dobry to-war, że klientów nie brakuje nawet zimą czy poza sezonem. W tej okolicy nikt takiego sklepu nie prowadzi, konkurencja ze strony mar-ketów też mi nie grozi. Nie zamierzam poszerzać asortymentu. Na giełdzie w hurtowniach kupuję tylko produkty przydatne do sprze-daży ryb, czyli papier, torby czy też środki do porządkowania sklepu.

Sklep „Ryby wędzone” przy ul. Świbnieńskiej w Gdańsku sprzedaje regionalne produkty, prosto z nocnego połowu.

2,3 mln tylu mieszkańców liczy sobie województwo pomorskie

Teresa ostrowska, współwłaści-cielka hurtowni eko Ser:– Sprzedajemy nabiał z firm Maćkowy, Mlekpol, Danone, Bakoma, Maluta. Do-brze schodzą produkty Danona, szczegól-nie serki Danio, jogurty Gratka, ale raczej w pojedynczych opakowa-niach. Czteropaki nie mają wzię-cia. Klienci biorą też regularnie serki wiejskie z Piątnicy oraz serki topione Hochland o smaku śmie-tankowym. Mleko głównie to Ma-luta z Nowego Dworu Gdańskiego. Maluta staje się coraz popular-niejsza, klienci szukają produktów tej firmy, nie tylko mleka, ale też jogurtów czy serków. Decyduje o tym nie tylko cena, ale też jakość. Z serami żółtymi jest coraz słabiej, są drogie, a ludzie nie mają pieniędzy, toteż oszczę-dzają także sklepikarze. Kupują w małych ilościach, nawet po 30 dkg. Plastrowane nie idą, bo są

droższe – w przeliczeniu na kilogramy. Ostatnio stanęła nam też sprzedaż masła, a wzrosła margaryn, szczególnie dobrze schodzi Delma Extra. Pewnie jest to zwią-zane z reklamami oraz niższą ceną.

Hurtownia Eko Ser mieści się na giełdzie przy ul. Rzęsnej. Specjalizuje się w nabiale. W ofercie ma produkty wszystkich liczących się firm z tej branży.

maluTa poSzuKiWana pRzez KlienTóW

Page 27: ZH_LUTY_2011

luty 2011 [29

raportz regionu

ABC oraz Darian – obie z Kościerzyny. Rynek nawet dla takiego giganta jest jednak bardzo trudny. Hale cash and carry, wszechobecne centra handlowe z dużymi marketami spożyw-czymi zabierają klientów niezależnym sklepom. Te znikają z rynku, a jeżeli jeszcze działają, to ograniczają zakupy. – W 2010 r., w porównaniu do 2009 r., odnotowaliśmy spadek sprzedaży o 20 proc. – przyznaje właściciel Dicka. Hurtownia z racji wielkości zakupów na bieżąco wygrywa cenowo z marketami, ale nie jest w stanie wal-czyć z promocjami typu „dwa produkty w ce-nie jednego”. – Po takich akcjach w marketach przyjeżdżają do nas klienci i dosłownie plują jadem. Pytają, jakie mamy prowizje, że w pobli-skiej Biedronce i Realu można dostać towar tak tanio – żali się Tomasz Kordek. – Realnie jesteśmy w stanie uzyskać dwa–trzy punkty procentowe – to już jest bardzo dobra marża dystrybucyjna – dodaje.

Rënk nowoczesny, ale pusty

Dick musi się liczyć z bardzo silnymi konku-rentami. Są wśród nich m.in. Makro czy Selgros.

r e K L a M a

Sezon podbija SpRzedaż naWeT o połoWę

piotr W. Hermann, dyrektor regionalny hali Selgros w Gdańsku:

– Nasz hala jest położona przy obwodni-cy Trójmiasta. Dla klientów, którzy aby do nas dojechać, muszą pokonać wiele kilometrów, mamy ciekawy program. Jeżeli ktoś prowadzi biznes w odległości więk-szej niż 50 kilometrów od naszej hali, dostaje specjalny bonus w trakcie zakupów. Wiemy, że ta propozycja spotkała się z uznaniem, ponieważ wśród naszych najlepszych klien-tów są firmy nie tylko z terenu Trójmiasta, ale także: Kartuz, Kościerzyny, pasa nadmorskie-go, Półwyspu Helskiego i Mierzei Wiślanej. Handlowcy najchętniej kupują u nas produk-ty spożywcze, w tym regionalne z Pomorza i Kaszub.

Hala Selgros przy ulicy Wodnika działa od 2003 roku. Sukcesywnie rośnie liczba naszych klientów, których obecnie jest około 60 tysięcy. W związku z nadmorskim położeniem odnotowujemy co roku znaczny wzrost zakupów w sezonie turystycznym. W tym okresie nasze obroty rosną nawet o połowę.

Tylko u nas: Mapa partnerów handlowych w regionie Nowe pomocne narzędzie dla detalisty

Do tej pory ukazały się mapy regionów: • łódzkiego, • podlaskiego, • pomorskiego.

Uwaga! Nie przegap!

Już za

miesiąc

Małopolskie

Już za miesiąc

Malopolskie

Page 28: ZH_LUTY_2011

raportz regionu

30]

województwo pomorskie

malWa W KiloGRamoWyCH opaKoWaniaCHmarek markowski, właściciel hurtowni „u Gosi”:– Sprzedajemy nabiał, napoje, soki, sól, cukier, makarony, a tak-że wody butelkowane. Te ostatnie głównie w butelkach półtorali-trowych, głównie Żywiec-Zdrój, Kryniczanka, Galicjanka. Mamy też pięciolitrowe opakowania, ale te obecnie sprzedają się słabo. Najchętniej kupowany nabiał to z Maluty, ze Spółdzielni z Nowego Dworu Gdańskiego. Sklepy biorą też produkty Danona, cały dostępny asortyment, trudno wyróżnić jakiś konkretny jogurt czy deser. Śmieta-ny i mleko to przede wszystkim Maćkowy, podobnie jak serki i twarogi. Wśród makaronów to oczywiście Lubella, ale też nieźle schodzi Malwa z Wytwórni Makaronów z Łomży, w kilogramowych opakowaniach.

Ceny KonKuRenCyjne do SieCióWeKGrzegorz miąskowski, właściciel sklepu spo-żywczego w Gdańsku oruni:– Sprzedaję towary, po które sam jeżdżę do hurtowni. Wybieram te z promocji, z długimi terminami przydatności, i kupuję większą ilość. Mam dość duże magazyny, mogę je przechowywać i dzięki temu jestem konkurencyjny na-wet w porównaniu do sieciówek. Kupuję w Selgrosie, Dicku, Eko Serze, owoce i warzywa mam z SAD-u, czyli hurtowni z Rzę-snej. Towar dowożą do mo- jego sklepu tylko hurtownie mrożonkowe

(Iglotex) i alkoholowe (Polcar). Średnio klienci zostawiają u mnie 15–30 złotych, ale mam dobre ceny – na przykład płatki kukurydziane Nestlé w opakowaniach pół-kilogramowych kosztują 5,85 zł, a Pepsi w dwulitrowej butelce 3,89 zł.

Sklep przy głównej ulicy Oruni działa w sieci franczyzowej ABC, ale właściciel większość towarów przywozi z pobliskich hurtowni.

– Do Selgrosa i do Rënka mam w jedną stronę ponad 40 kilometrów, a sklep mam w centrum Oruni (dzielnica Gdańska). Dro-ga dobra, bo obwodnicą, ale czas dojazdu i koszty paliwa powodują, że jeżdżę na sta-rą giełdę – mówi Miąskowski. Dodatkowo przy ul. Rzęsnej wjazd jest za darmo, a przy Wodnika przekroczenie bramki kosztuje 3 zł (auto osobowe) albo 10 zł (ciężarówka powy-żej 2,5 t). Są jednak także bilety miesięczne. Lepiej rozegrał to Selgros. Ludzie tu przyjeż-dżają, bo miejscowy zarząd hali po prostu o nich dba, np. duża odległość prowadzo-nego biznesu skutkuje dodatkowymi raba-tami przy kasie. Paradoksalnie do Selgrosa przyjeżdża bardzo dużo klientów z Kaszub (pomimo że to pobliskie centrum hurtowe przybrało nazwę z języka kaszubskiego). Zatoka w polskich rękach

W Trójmieście i okolicach powstaje sporo nowych osiedli. Od razu budowane są przy nich supermarkety – Lidl, Biedronka, Polo Market. – Polski, niezależny biznes nie ma szans. Znajomi, którzy mają sklepy, ogranicza-ją koszty, szukają możliwości przeżycia. Mój

Rënk to 33 hektary – z zadaszeniem, utwar-dzonymi drogami i boksami w halach (już od 17 mkw.). Dobra infrastruktura nic nie dała, na nowy teren ściągnięto nielicznych, działa tutaj prężnie tylko giełda kwiatowa. Hurtownicy do przenosin są usilnie na-mawiani od kilku lat. – Mamy tam drugą hurtownię, ale wyniki są słabe – przyznaje Teresa Ostrowska z Eko Sera. Handluje już od kilkunastu lat na giełdzie przy ulicy Rzę-snej i na razie nie zamierza przenosić całej działalności do centrum przy ul. Wodnika. Rënkowi nie pomaga odległość.

Hurtownia „U Gosi” na giełdzie przy ulicy Rzęsnej sprzedaje podstawowe artykuły spożywcze.

Ale też nowoczesne centrum handlowe Rënk. Powstało ono przy obwodnicy trójmiejskiej (ul. Wodnika) niedaleko hali Selgrosa. To tutaj miasto wyznaczyło nowe miejsce na handel. Pomorskie Centrum Hurtowe Rënk otwar-te jest dla najemców 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Większościowymi akcjonariuszami Rënka (co po kaszubsku oznacza po prostu rynek) są m.in. agencje rządowe i Bank Millennium (razem mają po-nad 87 proc. akcji). Po kilka procent należy m.in. do Gminy Miasta Gdańska, Agencji Rozwoju Pomorza oraz osób prywatnych.

Page 29: ZH_LUTY_2011

luty 2011 [31

raportz regionu

sklep dołączył do sieci ABC – mówi Miąskowski. W Trójmieście jest 18 galerii handlowych róż-nej wielkości – od olbrzymiej Matarni z Ikeą i delikatesami Bomi (przy obwodnicy) do niedużych centrów typu Batory czy Chylonia w Gdyni. Mówi się tu, że centra handlowe za-stąpiły stocznie. Gdzieś pomiędzy galeriami a supermarketami sieciowymi swoje miejsce próbuje znaleźć sieć Zatoka, powstała na ba-zie starych sklepów PSS.

Jeszcze kilka lat temu Zatoka należała w sporej części do kapitału szwajcarskiego (wtedy PSS Społem Zatoka), obecnie jest spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w całości należącą do Polaków, w której udzia-ły ma m.in. PSS Społem i osoby prywatne.

Sieć ma obecnie 34 sklepy w Trójmieście, w tym dwa na zasadzie franczyzy. Śred-ni koszyk zakupowy wynosi 18 złotych. W 2011 roku Zatoka planuje otworzyć kolej-ne placówki, w tym również sklepy na zasa-dzie franczyzy.

Zatoka jest znana w regionie m.in. z wpro-wadzania nowoczesnych elementów han-dlu. Wdrożyła niedawno m.in program lo-jalnościowy dla swoich klientów, w którym zakupy premiowane są znaczkami. Za zebra-nie odpowiedniej ilości znaczków przyzna-wane są nagrody.

Hale sprzedażowe w Trójmieście buduje także sieć Stokrotka, należąca do Grupy Em-peria. Zaciekle rywalizuje z konkurencją, co dziwi nawet lokalnych handlowców. W kilku miejscach tuż obok Biedronki powstaje Sto-krotka, w odległości nawet kilkuset metrów. – Miejskie osiedla, szczególnie nowo po-wstające, charakteryzują się dużym poten-cjałem zakupowym, stąd zainteresowanie

sieci takimi lokalizacjami. W miastach jest również coraz mniej odpowiednich dla han-dlu działek, dlatego zdarza się, że konku-rujące ze sobą sieci uruchamiają placówki w stosunkowo niewielkiej odległości. Liczy się potencjał danego miejsca, nie zaś sama bliskość konkurencji. Jeśli dana lokalizacja ma sens ekonomiczny, konkurencja nie jest powodem, aby z niej rezygnować – wyjaśnia dyrektor ds. rozwoju rynku Stokrotka.

Turystyczna sezonowość

Trójmiasto zamieszkuje około 800 tys. lu-dzi, w sezonie ta liczba ulega podwojeniu. Hurtownicy szacują, że spadek obrotów poza

sezonem sięga nawet 50 proc., w zależno-ści od branży – np. w używkach typu kawa i herbata jest to tylko 10 proc., a w przypadku piwa czy napojów spada nawet o połowę. Część osób decyduje się zawiesić lub wykre-ślić działalność z ewidencji, inni próbują prze-trwać, handlując np. na targowiskach. – Poza sezonem także przyjeżdżają do nas turyści,

ale oczywiście dużo mniej. W tym czasie trze-ba sobie radzić inaczej, bo z czegoś trzeba jednak żyć. Handluję w tym czasie na targo-wiskach – mówi Mariusz Gałecki, oferujący to-war z dużego, przystosowanego do sprzedaży auta (podnoszony bok skrzyni ładunkowej). Z towarem handlowcy jeżdżą po całym woje-wództwie (mieszka w Pomorskiem 2,3 mln lu-dzi) – od targowiska do targowiska. Zabierają klientów wiejskim sklepom, które też czekają na sezon. Wtedy „miastowi” zostaną nad morzem, a klient wioskowy pofatyguje się do pobliskie-go sklepu. A czasem trafi się także turysta... Nadejdą lepsze czasy

– W dobrych czasach wykupiłem od mia-sta lokal. To był strzał w dziesiątkę. Samo-rząd tradycyjnie podniósł ceny od nowego roku za wynajem i znajomi, którzy prowa-dzą sklepy w okolicy, a płacą spory czynsz, zastanawiają się nad zamknięciem intere-su. Czysty zysk po miesiącu pracy wyniósł 600 złotych. Kto będzie za takie pieniądze prowadził sklep? Przecież to harówka od świtu do północy – opisuje Miąskowski. Podobnie myślą w hurtowniach. Od 2000 r. z giełdy przy Rzęsnej ubyło około 50 firm. Tylko kilkanaście przeniosło się w inne miej-sca. Wszyscy uważają, że problemem są ceny, jakie dyktują hiper- i supermarkety. – Trochę zacisnąć pasa i przetrzymać, bo w końcu dojdzie do przegrzania materii. Skończy się jak w Niemczech – sklepy wiel-kopowierzchniowe na peryferia i nie więcej niż… na określoną liczbę mieszkańców. Na-dejdą dla nas lepsze czasy – podsumowuje Tomasz Kordek.

Mariusz Polit

SpRzedaję Tam, Gdzie Są KlienCimariusz Gałecki, samodzielny handlowiec:– Kawę, herbatę i słodycze sprzedaję z przyczepy samochodowej, specjalnie przygotowanej do handlu. Obroty siadły, obecnie na-wet więcej niż 20 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Jeżeli dalej tak pójdzie, to trzeba będzie zamykać interes. Ciągle powsta-jące sieciowe markety dobrze handlowcom takim jak ja nie wróżą. Zdarza się, że ceny w hurtowni są sporo wyższe niż w promo-cjach w takich sklepach. A marketów jest dużo, ciągle w jakimś jest promocja na kawę, herbatę i klienci nie chcą u mnie kupować. Latem handel lepiej idzie, ale zimą też muszę sprzedawać, bo z czegoś trzeba żyć. Córka mieszka w Niemczech w niedużej miej-scowości. Na początku były sklepy, rynki, a obecnie tylko sieciów-ki typu Aldi. Żadnego sklepu niezależnego, przetrwał tylko pie-karz. Boję się, że u nas będzie tak samo.

Mariusz Gałecki prowadzi sprzedaż z dużego auta na rynkach w dzielnicach Przymorze, Wrzeszcz.

973 to nowe firmy działające w spożywce tylko w Gdańsku

Page 30: ZH_LUTY_2011

32]

nowe produkty artykuly spozywcze

CZARNA Z OWOCAMIW ofercie marki Posti debiutują aromatyczne

herbaty czarne z owocami. Nowości te są mie-szankami szlachetnych herbat cejlońskich z kawałkami soczystych owoców. Dostępne w trzech wariantach: Malinowa, Cytrynowa i Tropikalna, w wyjątkowo atrak-cyjnej cenie – 2,95 zł za opakowanie zawierające 20 torebek.POSTI, www.posti.pl

Z Florydy do PolskiW portfolio Grupy Sobieski zadebiutował kolejny produkt z rodziny brown spirit. Mowa o american whiskey Jeremiah Tanner. W skład tego produkowanego na Florydzie trunku wchodzi sześć idealnie skomponowanych burbonów, które leżakują minimum cztery lata w beczkach z białego ame-rykańskiego dębu. Jeremiah Tanner ma delikatny, subtelny, pozbawiony natarczywej nuty zapach oraz dobrze zbalan-sowany, długo pozostający na języku smak. Silnie wyczu-walne są w nim aromaty kawy, wanilii i cedru. Pojemność: 0,7 l. Cena: 60,00 zł. GRUPA SOBIESKI, www.belvedere.pl

WHISKY DLA PAŃPo dedykowanych kobietom samochodach, telefonach, kompute-rach i usługach bankowych przyszedł czas na whisky. W ten typowo męski dotąd świat wprowadzi panie Johnnie Walker Gold Label – whisky o bogatym złotym kolorze i delikatnym słodkim smaku. Wyczuwa się w niej zapach rodzynek, toffi, świeżego słodu i śmie-tanki. Każdy łyk smakuje miodem, migdałami, marcepanem i korzen-nymi przyprawami. Pojemność: 0,7 l. Cena (w hipermarketach) ok. 230,00 zł. DIAGEO, www.diageo.com

Dwa oblicza włoskiej kawyDo portfolio marki Tchibo dołączyły kawy Tchibo Milano Style Espresso i Tchibo Sicilia Style Espresso. Pierwsza jest kompozycją powolnie palonych ziaren arabiki. Ma typo-wy dla północnych Włoch elegancki profil smakowy o lekko owocowym charakterze, z delikatną nutą gorzkiej czekolady. Druga powstaje z połączenia ziaren arabiki i robu-sty. Cechuje ją typowo południowy charak-ter, przejawiający się w mocnym smaku i pełnym, nasyconym aromacie, co zawdzię-cza intensywnemu procesowi palenia. Kawy Tchibo Milano Style Espresso i Tchibo Sicilia Style Espresso dostępne są w wersji mielonej (250 g) i ziarnistej (500 g). Przybliżone ceny w super- i hipermarketach odpowiednio: 11,49 zł i 26,49 zł.TCHIBO, www.tchibo.pl

r e k L A M A

isio.indd 3 2/18/11 2:38 PM

Oreo w PolsceObecna w ponad 100 krajach świata

marka Oreo trafiła do sprzedaży w Polsce. Oreo to dwa kruche intensywnie czekoladowe

herbatniki (do których produkcji wykorzystuje się wysokiej jakości gatunek ciemnego kakao), przełożone delikatnym waniliowym kremem. Ten klasyczny wariant

Oreo dostępny jest w czterech formatach opakowań, zawierających 2 (22 g), 6 (66 g), 16 (176 g) lub 28 (308 g)

ciasteczek. Sugerowane ceny odpowiednio: 0,49 zł, 1,99 zł, 4,99 zł i 6,99 zł. Dla łatwiejszego dzielenia herbatniki we wszystkich opakowaniach są porcjowane po dwie lub

cztery sztuki.KRAFT FOODS POLSKA, www.krafteurope.com

Page 31: ZH_LUTY_2011

luty 2011 [33

nowe produkty

Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Page 32: ZH_LUTY_2011

34]

nowe produkty artykuly spozywcze

Mleczna intrygująca dodatkamiFanom mlecznych czekolad z dodatkami firma Wedel proponuje tabliczkę z owocami jagodowymi i ciasteczkami waniliowymi. Zatopiona w każdym kawałku tej czekolady duża ilość różnych w strukturze dodatkó w zapewnia ciekawe doznania smakowe. Nowość marki Wedel zwraca uwagę ele-ganckim, sugerującym wnętrze opakowa-niem. 100-gramowa tabliczka kosztuje ok. 4,50 zł. WEDEL, www.wedel.pl

SŁODKA ODMIANAW gamie cukierków czekoladowych marki Wawel debiutują dwa nowe smaki. Są nimi znane wielu konsumentom trufle, ale z niety-powym, bo wiśniowym nadzieniem. Kolejna nowość to gratka dla wielbicieli kokosowo--orzechowych czekoladek Tiki Taki. Od tego roku są one dostępne także w formie dwu-warstwowych cukierków. Sugerowane ceny za kilogram trufli z nadzieniem wiśniowym i cukierków Tiki Taki to 24,99 zł. WAWEL, www.wawel.pl

STOCK PLUS SOK Od stycznia Stock Prestige Vodka dostępna jest nie tylko w formie czystej, ale także w dwóch wariantach smakowych. Z połącze-nia tej wysokiej jakości wódki jęczmiennej z naturalnymi sokami owocowymi narodzi-ły się Stock Prestige Cranberry oraz Stock Prestige Citron. Pierwsza ma wyraźną żura-winową nutę i aromat, druga – orzeźwiający świeży smak południowych cytryn. Obie sprawdzą się jako podstawa do drinków, można je też pić bez dodatków. Trunki dostępne są w butelkach o pojemności 0,5 l i 0,7 l. Cena odpowiednio: 22,99 zł i 28,50 zł. STOCK POLSKA, www.stock-polska.pl

Wyższy stopień

wtajemniczeniaSmakosze ciemnej czekolady Lindt Excellence

mają teraz do wyboru dwa nowe warianty. Mowa o słodko-słonej Excellence A Touch of Sea Sal. Jest to

zawierająca 47% kakao czekolada z delikatnymi kryształ-kami najszlachetniejszej i najdroższej, bo zbieranej ręcznie

z powierzchni wody, odmiany soli morskiej Fleur de Sel. Wraz z nią do sprzedaży trafiła czekolada Excellence 90% kakao. Ma ona bardzo trwały, ale zarazem delikatny i har-monijny smak (co zawdzięcza szczypcie wanilii Bourbon),

bogaty aromat oraz jedwabistą konsystencję. 100-gra-mowa tabliczka Excellence A Touch of Sea Sal

kosztuje 7,99 zł, a Excellence 90% – 8,99 zł.LINDT & SPRÜNGLI (POLAND),

www.lindt.plr e k L A M A

Wkrótce nowy

zapytaj o ofertę

isio.indd 4 2/18/11 2:56 PM

Nalewka od babuniNalewka Babuni z pigwy to kolejna propozycja z gamy tradycyjnie polskich win deserowych (zawierających 18% alkoholu). Specjalnie wyselekcjonowa-ne, najbardziej dojrzałe owoce pigwy wykorzystywane w procesie wytwa-rzania tej nalewki zapewniają jej niepowtarzalny smak i bogaty, owocowy bukiet. Jak wszystkie Nalewki Babuni zamknięto ją w eleganckiej butelce, nawiązującej do kształtu staropolskiej karafki z oryginalnym drewnianym korkiem. Estetykę opakowania podnosi ręcznie klejona etykieta z elementami tłoczeń i złoceń na gorąco. Pojemność 0,75 l. Sugerowana cena: 19,99 zł.VINPOL, www.vinpol.pl

Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Page 33: ZH_LUTY_2011

luty 2011 [35

nowe produkty

Page 34: ZH_LUTY_2011

36]

nowe produkty artykuly spozywcze

ORIENT-UJ SIĘ Na naszym rynku pojawiła się nowa marka produk-tów orientalnych – Jasmeen. Pochodzą one bez-pośrednio z Libanu, uznawanego za ikonę kuchni bliskowschodniej. W pierwszej kolejności do sprzedaży wprowadzono najbardziej popularne z tamtejszych specjałów: pastę z bakłażana i cieciorki (hommos), pastę sezamową (tahina), najczęściej spożywane warzywa, czyli bobik, cie-ciorkę, okrę, a także chałwy oraz dżemy. Naturalne najwyższej jakości składniki oraz orientalne recep-tury gwarantują produktom marki Jasmeen orygi-nalny smak. LEVANT, www.levant.pl

NUGGETSY GUSTAWA ZŁOCIUTKIEGO Nuggetsy to danie kultowe, szczególnie dla dzieci, ale również wielu dorosłych. W ich przygotowaniu (w zaledwie 10 minut) pomogą mieszanki przyprawowe marki Kamis pod nazwą Złociste Nuggetsy. Są one dostępne w trzech wariantach: klasycznym, pikantnym i z sezamem. Każde opakowanie zaopatrzono w czytelny, obraz-kowy przepis z postacią sympatycznego nuggetsa Gustawa „Złociutkiego”. Rekomendowana cena: 2,60 zł za torebki 90 g (wariant klasyczny i pikantny) i 100 g (wariant z sezamem). Dodajmy, że mieszanki nie zawierają glutaminianu sodu. KAMIS, www.kamis.pl

r e k L A M A

Pikanteria w młynku zamknięta Linia młynków Chili Kotányi została przygo-towana z myślą o wszystkich wielbicielach pikantnej kuchni. W zależności od upodobań, mogą oni wybrać jedną z czterech różnią-cych się stopniem ostrości mieszanek. Są to (poczynając od najostrzejszej): Chili – Mix Scotch Bonet, Chili – Mix Birds Eye, Chili – Mix Jalapeno i Choco Chili. Cena: ok. 11,00 zł za młynki zawierające (w zależności od wariantu) 28 g, 32 g, 38 g lub 40 g przypraw. KOTANYI POLONIA, www.kotanyi.com

Page 35: ZH_LUTY_2011

styczeń 2011 [37

nowe produkty

Metamorfoza BeskidzkiegoObecny na rynku od 18 lat olej Beskidzki zyskał nowoczesne opakowanie. Nowa butelka podkreśla główne atrybuty produktu, a więc ekologiczny sposób powstawania (z nie-modyfikowanego genetycznie rzepaku rosnącego w górskich rejonach Beskidu przy użyciu technologii głębokiego tłocze-nia) i wysoką jakość. Beskidzki (ceniony ze względu na obecność wielonienasyconych kwasów tłuszczowych z rodziny omega-3, nienasy-conych kwasów omega-6, witamin E, K oraz B-karotenu), dostępny jest w butelkach o pojemności 0,5, 1, 3 i 5 l. Olej w butelce 1 l kosztuje ok. 5,00 zł. ZAKŁADY TŁUSZCZOWE BIELMAR, www.bielmar.com.pl

Zapuszkowane bogactwo Wątróbki z dorsza we własnym, natural-nym oleju to nowa pozycja w ofercie marki King Oscar. Wyprodukowane z niemrożonej wątroby ryb poławia-nych w okolicach norweskich wysp Lofoten, gdzie sztuka ta ma ponad 1000-letnią tradycję. Są bogatym źró-dłem niezbędnych kwasów tłuszczowych omega-3 oraz witaminy A. Wątróbki z dorsza sygnowane marką King Oscar to najwyższej jakości produkt z linii premium, dostępny w eleganckiej, łatwo otwieranej puszce. Sugerowana cena: 6,50 – 7,00 zł za 115 g. KING OSCAR, www.pl.kingoscar.com

SPRZYMIERZEŃCY DOMOWEJ KUCHNI Nowe buliony Domowa Kuchnia marki Winiary stanowią połączenie smaków i aromatów charakterystycznych dla domowego gotowania. Są dostępne w trzech wariantach: rosół drobiowo-wołowy, rosół drobiowy z włoszczyzną i bulion z grzybami leśnymi. Kupujący mają do wybo-ru opakowania po 60 g (6 kostek) i 120 g (12 kostek). Sugerowane ceny odpowiednio: 2,37 zł i 4,49 zł. NESTLÉ POLSKA, www.nestle.pl, www.winiary.pl

Page 36: ZH_LUTY_2011

38]

nowe produkty artykuly spozywcze

To co w Mispolu najleppsze Nowy pasztet w ofercie firmy Mispol, oferowany pod nazwą Leppszy, przygotowany jest z składni-ków mięsnych jedynie drobiowego pochodzenia. Powszechnie stosowany w produktach z tego seg-mentu tłuszcz zwierzęcy został w tym przypadku zastąpiony olejem roślinnym, bogatym w nienasy-cone kwasy tłuszczowe. Leppszy nie zawiera kon-serwantów ani sztucznych barwników. Dostępne warianty: drobiowy, z pomidorami, z pieczarkami, z papryką. Cena: 1,29 zł za 131 g. MISPOL, www.mispol.pl

DLA KONESERÓW OWOCÓW MORZA Na rynku przetworów rybnych pojawiła się nowa linia produk-tów premium – Connoisseur Seafood. Zbudowana na składni-kach najwyższej jakości gwarantuje konsumentom wyjątkowe doznania smakowe. Charakter premium podkreślają stylowe czarno-złote opakowania. W linii znajdziemy ręcznie solonego wędzonego łososia oraz dwa rodzaje kawioru (na razie, bo już teraz planowane jest poszerzanie jej o nowe artykuły). Ceny: Łosoś Premium 100 g – 19,90 zł; zestaw Caviar Gold (obejmujący kawior czerwony 100 g, kawior czarny 100 g i łyżeczkę pozłaca-ną 24-karatowym złotem) – 19,90 zł. CONTIMAX, www.contimax.pl

Drosedki na przekąskę Firma Drosed wzbogaciła swoje portfolio o Drosedki, czyli dwie pakowane oddzielnie parówki z kurcząt. Jest to produkt w sam raz na przekąskę do pracy, szkoły, ale także do spoży-

wania w domu. Praktyczna forma opakowania nie zmusza do zjedzenia całej zawartości naraz,

a brak osłonek ułatwia i przyspiesza przy-gotowanie posiłku. Drosedki to wyrób pre-mium charakteryzujący się dużą zawarto-ścią mięsa z piersi kurczaka. Sugerowana cena za dwupak (90 g) to 1,79 zł.

DROSED, www.drosed.com.pl, www.drobioteka.pl

Makaronowe inspiracje Linia makaronów Lubella Inspiracje została rozszerzona o dwa atrakcyjne kształty: świdry (fusilloni) oraz muszle (conchiglioni). Dzięki nowym wyrafino-wanym formom konsumenci mogą two-rzyć wyjątkowe potrawy, które zaskoczą wszystkich gości. Wysokiej jakości makarony zamknięte są w eleganckich, atrakcyjnych wizualnie opakowaniach. Cena na półce: muszle 250 g – ok. 5,99 zł, świdry 500 g – ok. 7,99 zł LUBELLA, www.maspex.com

HELLMANN’S KANAPKOM DEDYKOWANY Znając zamiłowanie Polaków do kanapek i wygody w użytko-waniu produktów, firma Unilever rozszerzyła portfolio majo-nezów o Hellmann’s Sandwich. Dzięki zastosowaniu wyci-skanej butelki ten zadomowiony w kuchni dodatek nabiera nowego charakteru oraz inspiruje do kulinarnych zabaw. Hellmann’s Sandwich jest dostępny na rynku od początku lutego w opakowaniach o pojemności 225 ml i 400 ml. Sugerowane ceny: 3,29 zł i 4,99 zł. Nowość, podobnie jak wszystkie majonezy marki Hellmann’s, powstaje z jajek z chowu ściółkowego. UNILEVER POLSKA, www.unilever.pl, www.hellmanns.pl

„3 MINUTY – TYLKO CHWILA” Taką nazwę nosi nowa linia mrożonek D’aucy. Dzięki zastosowaniu technologii podgotowania warzyw przed zamrożeniem czas przygotowania tych produktów został skrócony do minimum. Linia „3 minuty – tylko chwila” obejmuje 20 róż-norodnych propozycji. Są wśród nich: Warzywa na patelnię (z dodatkiem ziół i przypraw), Zupy domowe (z dołączoną saszetką zawiera-jącą bulion warzywny) i Warzywa gotowane. Opakowania: 450 g. Ceny w zależności od rodza-ju od 4,99 zł do 5,59 zł. D’AUCY POLSKA, www.daucy.pl

Page 37: ZH_LUTY_2011

styczeń 2011 [39

nowe produkty

r e k L A M A

SOS BEZ ZARZUTU Soser, nowy produkt marki Winiary, to uni-wersalna baza, która nadaje smak i poprawia konsystencję domowych sosów. Produkt może być używany na wiele sposobów. Sprawdzi się podczas duszenia, doprawiania i zagęszczenia sosu z pieczonego mięsa oraz w trakcie smażenia. Soser dobrze komponuje się z najczęściej wybieranymi przez Polaków mięsami, czyli drobiem, schabem i wołowiną. Warto podkreślić, że Soser nie zawiera gluta-minianu sodu i konserwantów. Sugerowana cena – 4,50 zł za150 g. NESTLÉ POLSKA, www.nestle.pl, www.winiary.pl

Aromatyczne pomidoryW lutym na sklepowe półki trafiły dwie nowe propozycje pomidorowe od Podravki. Są to: Pomidory krojone z zio-łami prowansalskimi i Przecier pomidorowy z bazylią. Te w 100% naturalne produkty mogą być wykorzystywane jako zdrowa, aromatyczna baza do sosów, zup, leczo, dań z mięsem czy rybą, a także zapiekanek i przekąsek. Obie nowości zapakowane są w wygodne i funkcjonalne kartoniki. Pomidory krojone z ziołami prowansalskimi dostępne są w porcji 390 g, a Przecier pomidorowy z bazylią w porcji 500 g. PODRAVKA POLSKA, www.podravka.pl

Frytki egzotyczne Wprowadzając do sprzedaży linię frytek World Selection firma McCain funduje konsumentom doznania smakowe rodem z kuchni orientalnej i indyjskiej. Zapewniają je frytki Oriental Style przyprawione kompozycją cynamonu, kminku, pie-przu, goździków, czerwonej papryki, kuminu, imbiru i pie-truszki oraz frytki Indian Style z mieszanką masala, którą tworzą chili, pieprz, pietruszka i kozieradka. Oba warianty przeznaczone są do przygotowania w piekarniku. Rekomendowana cena: ok. 7,30 zł za opakowania 600 g. MCCAIN POLAND, www.mccain.pl

Page 38: ZH_LUTY_2011

40]

nowe produkty artykuly spozywcze

r e k L A M A

Mleczne dla każdego Rosnąca grupa osób z reakcjami nietolerancji laktozy oraz z alergią na białko krowie skłoniła firmę Temar do stworzenia innowacyjnej linii przetworów mlecznych bez laktozy Minus L. Oferta obejmuje: mleko UHT 1,5% (karton 1 l), śmietanę UHT 30% (kartonik 200 ml) oraz sery w plastrach Gouda i Tostowy (opakowania po 150 g.). Ceny odpowiednio: 5,46 zł, 4,41 zł, 9,56 zł i 8,42 zł. Wyroby z linii Minus L są doskonałą alternatywą dla wszystkich, których organizm nie trawi białka krowiego, a co za tym idzie, nie mogą pozwolić sobie na spożywa-nie tradycyjnych produktów nabiało-wych. TEMAR, www.temar.pl

Zimowa Nesvita Do standardowej oferty płatków owsianych Nesvita wprowadzona została kolejna limitowana edycja, wpisująca się w oczekiwania konsu-mentów związane z konkretną porą roku. Na zimowe dni Nestlé proponuje aromatyczne płatki o smaku sernika z mlekiem i brzoskwiniami oraz o smaku muffinek z mlekiem i rodzyn-kami. Są one dostępne w tej samej co podstawowe warianty cenie 1,70 zł za torebkę. NESTLÉ POLSKA, www.nestle.pl

LEKKIE BEZ CUKRU Firma Obst stworzyła nowe pieczywo lekkie bez dodatku cukru. Jest ono adresowane w szczególności do osób dbających o smukłą sylwetkę, ale także ceniących sobie zdrową dietę. Kupujący mają do wyboru trzy warian-ty tego produktu: pieczywo kukury-dziane (z kaszki i mąki kukurydzianej oraz mąki żytniej), pieczywo żytnie razowe (z mąki żytniej pełnoziarnistej) oraz graham (z mąki pszennej pełno-ziarnistej oraz mąki żytniej). Każdy z nich kosztuje ok. 2,40 zł za opakowanie 125 g. OBST, www.obst.pl

MASEŁKO Z WARMII Grupa Polmlek wprowadziła na rynek Masło Extra Warmia o zawar-tości tłuszczu 82% oraz Stołowe Śmietankowe Warmia tłuszcz mleczny do smarowania o zawartości tłusz-czów obniżonej do 73%. Oba produk-ty oferowane są w 100-gramowych kostkach. Oba powstają według tra-dycyjnej receptury. Surowcem do ich produkcji jest słodka śmietanka z najwyższej jakości mleka pochodzą-cego z zielonych terenów Warmii i Mazur. Obecnie Masło Extra i Stołowe Śmietankowe są dostępne w promocyjnej cenie 2,29 zł za 100 g. Ich regularna cena będzie wynosiła ok. 2,60 zł. POLMLEK OLSZTYN, www.polmlek.com

Zioła ze smakiem Ci, którzy nie lubią smaku ziół, ale cenią ich dobroczynne wła-ściwości, powinni być usatysfak-cjonowani. Firma Herbapol Lublin wprowadziła do linii Zielnik Polski nowe warianty herbatek, będące połączeniem popularnych ziół i owoców. Znajdziemy wśród nich: melisę z pigwą, melisę z pomarań-czą, rumianek z brzoskwinią oraz miętę z pomarańczą. Produkty te (podobnie jak czyste zioła Zielnik Polski) sprzedawane są w opakowaniach zawierających po 20 saszetek. Ich rekomendowa-na cena to 3,60 zł. HERBAPOL LUBLIN, www.herbapol.pl

Page 39: ZH_LUTY_2011

styczeń 2011 [41

nowe produkty

Delma po śródziemnomorsku Do innowacyjnej i bogatej oferty Delmy Extra dołą-czył kolejny wariant – z masłem i oliwą z oliwek. Wprowadzając go producent zachęca konsumentów do przygotowania kanapek o nowym, wyjątkowym smaku. Delma Extra z masłem i oliwą z oliwek to produkt o wysokiej jakości i w przystępnej cenie (500-gramowe kwadratowe opakowanie kosztuje 2,99 zł). Szata graficzna doskonale komunikuje smak nowego wariantu i wyróżnia go na sklepowej półce. UNILEVER POLSKA, www.unilever.pl

Herbata nie tylko na niepogodę Rozgrzewająca, orzeźwiająca, smaczna. Taka jest nowa her-bata czarna Saga z witaminą C i naturalnymi dodatkami: miodem, cytryną i aronią. To unikalna kompozycja, która oddaje smak wszystkich składników, ale również oferuje dodatkowe korzyści. Jedna szklanka nowej Sagi zaspokaja 15% rekomendowanego dziennego zapotrzebowania na witaminę C, która, jak powszechnie wiadomo, wspomaga odporność. Cena: 3,82 zł za opakowanie zawierające 25 tore-bek herbaty. UNILEVER POLSKA, www.unilever.pl

CHRUP DO WOLI Pieczywo Chrupojadki to niskokaloryczna, a jednocześnie smaczna przekąska, pozba-wiona sztucznych dodatków zapachowych i smakowych. Jego codzienne spożywa-nie sprzyja utrzymaniu zgrabnej sylwetki oraz dobrego samopoczucia. Chrupojadki mogą być jedzone z dowolnymi dodatkami. Dostępne są w małych i dużych opakowa-niach zawierających po 29 g i 58 g produktu. Sugerowane ceny odpowiednio: ok. 2,00 zł i ok. 4,00 zł. REALTASTE, www.realtaste.pl

Biały i universalnyTurek Biały to twaróg kanapkowo-sernikowy debiutujący w ofercie firmy Bongrain. Jest w 100% naturalny, nie zawiera soli ani konser-wantów. Ma śmietankowy smak i gęstą konsy-stencję. Może służyć do smarowania, gotowania oraz pieczenia (polecany jest m.in. do naleśni-ków czy past kanapkowych). Wyposażone w wieczko opakowanie umożliwia wielokrotne korzystanie z produktu bez utraty świeżości. Sugerowana cena – 3,19 zł za 180 g. MLECZARNIA TUREK, www.bongrain.com.pl

Page 40: ZH_LUTY_2011

42]

nowe produkty artykuly spozywcze

POSYP, ŻEBY UPIĘKSZYĆ Linia produktów do dekoracji marki Delecta została wzbogacona o posypki w trzech najpopularniejszych smakach, tj. kakaowym, owocowym i waniliowym. Posypki (czy to stosowane osobno, czy wszystkie razem) mogą służyć do upiększania ciast, deserów, a także napojów i koktajli. Na odwrocie każdej torebki znajdują się przepisy na słodkości z ich wykorzysta-niem. Sugerowana cena 30-gramowych opakowań wynosi 1,09 zł. RIEBER FOODS POLSKA, www.delecta.pl

Zdrowo wymieszaneZ myślą o konsumentach, dla których bakalie to nie tylko dodatek do ciast, ale przede wszystkim zdrowa przekąska, firma Jutrzenka Colian rozszerzyła ofertę marki Siesta o dwie mieszanki. Pierwsza z nich – bakaliowa – zawiera migdały, orzechy makadamia, rodzynki oraz żurawinę. Druga – studencka – to niespotykana dotąd na naszym rynku kompozycja wiśni, rodzynek, migdałów i orzechów nerkowca. Obie mieszanki dostępne są w 90-gramowych opakowaniach (z paskiem ułatwiającym powtórne zamykanie) w cenie 3,70 zł. JUTRZENKA COLIAN, www.siestabakalie.pl

Zjawiskowy display

Napój kawowy Kopiko Java Coffee 3 in 1 jest teraz dostępny w wygodnym

displayu, idealnym do sprzedaży impulso-wej. Każdy taki display zawiera 24 saszetki

z unikalną mieszanką wysokogatunkowej kawy pochodzącej z wulkanicznej wyspy

Jawa, dodatku mlecznego oraz brązowe-go cukru. Powstający z niej napój kawowy wyróżnia się niepowtarzalnym sma-kiem oraz silnym

aromatem, a do tego jest łatwy i szybki

w przygotowania. STORCK,

www.storck.pl

Galaretka błyskawicznieFirma Libella wprowadziła na rynek szyb-kożelującą galaretkę do ciast pod nazwą Galattela. Może się ona „pochwalić” naj-krótszym czasem zastygania, bez koniecz-ności schładzania w lodówce (czas tężenia Galatelli od momentu przygotowania wynosi w temperaturze pokojowej do 30 minut). Nowy dodatek do ciast i deserów od Libelli tężeje na wszystkich świeżych owocach – również na kiwi i ananasach. Nie zawiera żelatyny zwierzęcej. Galatella dostępna jest w dwóch smakach: truskaw-kowym i cytrynowym. Sugerowana cena: 1,70 – 2,30 zł. LIBELLA, www.libella.com.pl

KRÓWKOWO I KAWOWO ZARAZEM Do oferowanych dotąd czterech mas krówkowych (kaj-makowej, kokosowej, czekoladowej i orzechowej), Helio dodało piątą – kawową. Nowy wariant to nietuzinkowe połączenie słodyczy z wyrazistą nutą świeżo parzonej kawy. Masa ma gęstą, kremową kon-systencję. Może być stosowana do przekładania ciast, tortów, wafli, gofrów, naleśników, deko-rowania babeczek, przygoto-wywania pucharów lodowych i deserów. 400-gramowa puszka z otwarciem typu „easy-open” kosztuje ok. 5,00 zł. HELIO, www.helio.pl

Page 41: ZH_LUTY_2011

styczeń 2011 [43

nowe produkty

r e k L A M A

WYRAŹNIE KOBIECA LINIA Dodatki cukiernicze marki Appetita z linii Domowe Sekrety prezentują się konsumentom w nowych opakowaniach. Dzięki wprowadzonym zmianom (m.in. w obrębie kolorystyki oraz logotypu) producent nadał im nowoczesny wizerunek i wyraźnie kobiecy charakter. Z tyłu każdej torebki umieszczone zostały przepisy oraz ciekawostki związane z produktami i pieczeniem. Linia Domowe Sekrety obejmuje: proszek do pieczenia, cukier waniliowy, przy-prawę do piernika, cynamon mielony, kwasek cytrynowy, sodę oczyszczoną, żelatynę i amoniak. Ceny od 0,49 zł do 2,13 zł. ZIOŁOPEX, www.appetita.pl

Zadbaj o owocny zysk z Herbacianym Ogrodem

r´cznie zbierane i starannie dobierane najsmaczniejsze owoce

r´cznie pakowane herbaty

tradycyjna i oryginalna receptura

TV INTERNET OUTDOOR POS PRASA

Intensywna kampania reklamowa w mediach

w okresie luty – marzec 2011Przekonaj si´ na www.herbacianyogrod.pl

HERP_handl_134x205 juznior.indd 1 2/16/11 3:44 PM

Pod parasolem MK Café Od nowego roku do portfolio marki MK Café włączone zostały dwie sprzedawane dotąd jako oddzielne brandy kawy, charaktery-zujące się specyficznymi walorami. Mowa o drobno mielonej, delikatnej i aksamitnej Saharze, polecanej do tradycyjnego sposobu parzenia, oraz niezawierającej kofeiny, ale gwarantującej pełny smak i aromat napoju Mildano. Pierwsza oferowana jest w toreb-kach po 100 i 250 g (sugerowane ceny odpo-wiednio: 3,95 zł i 9,56 zł); druga w torebce 100 g i kostce 250 g (sugerowane ceny odpowiednio: 3,63 zł i 8,86 zł). STRAUSS CAFE POLAND, www.mkcafe.pl

Page 42: ZH_LUTY_2011

44]

nowe produkty chemia

KRYSZTAŁKI MOCYTworząc Pur Power Crystals firma Henkel sięgnęła po nowoczesne rozwiązania naukowe. Zastosowane w nim kryształki sprawiają, że ta wersja Pura jest gęstsza, bardziej wydajna, a co za tym idzie, skutecz-niejsza w porównaniu do poprzed-niej. Pozostaje też dłużej na gąbce. Kryształki zapewniają efekt szoro-wania, dzięki któremu Pur Power Crystals bez wysiłku usuwa nawet zaschnięty oraz mocno przypalony brud, tłuszcz i resztki jedzenia. Żel dostępny jest w trzech wariantach i przyciągających wzrok fluorescen-cyjnych kolorach (niebieskim, żółtym i zielonym). Rekomendowana cena transparentnej butelki 0,65 l to ok. 5,00 zł.HENKEL POLSKA, www.henkel.pl

UBRANIA JAK NOWEPerwoll Balsam Magic to środek chro-niący wełnę i inne delikatne tkaniny przed utratą elastyczności wywołaną użytkowaniem lub częstym praniem. Zastosowana w nim formuła Repair Effec z delikatnym balsamem zapo-biega niszczeniu i rozciąganiu włó-kien. W płynie producent wykorzystał także składniki, które wygładzają powierzchnię ubrań i sprawiają, że stają się one miłe w dotyku. Perwoll Balsam Magic dostępny jest w butelkach o pojemności: 1 l, 2 l i 3 l. Rekomendowane ceny w przybliże-niu: 10,00 zł, 16,00 zł i 22,00 zł.HENKEL POLSKA, www.henkel.pl

rekLAMA

E mówi stop twardej wodzieWychodząc naprzeciw potrzebom konsumentów, z których większość boryka się z problemem twardej wody, firma PZ Cussons wprowa-dziła do wszystkich proszków E uni-kalne rozwiązanie. Mowa o formule Soft Water, która zmiękcza wodę, wychwytując jony wapnia i magne-zu. Dzięki temu aktywne składniki detergentu mogą działać bardziej efektywnie, co wyraźnie przekłada się na jakość prania – ubrania są czyste (bez plam i osadów), miękkie, a kolory intensywne. PZ CUSSONS, www.pzcussons.pl

Serwetki od Jana NiezbędnegoMarka Jan Niezbędny nieustannie się rozwija i roz-szerza portfolio produktów. Obecnie debiutuje w nowej dla siebie kategorii serwetek dekoracyj-nych. Serwetki od Jana Niezbędnego są trójwarstwowe, duże (w rozmiarze 40 x 40 cm) i mają sześć modnych kolorów. Wyróżniające się na sklepowej półce opakowania zawierające po 20 serwetek kosztują ok. 5,50 zł. SARANTIS POLSKA, www.janniezbedny.pl

Świeże spojrzenie na zmywanieInco-Veritas odświeża wizerunek gamy preparatów do zmywarek marki Ludwik. Zmieniono etykietę płynu nabłyszczającego, dzięki czemu tworzy on spójną całość z tabletkami. Czytelną i przejrzystą grafikę zyskało również opakowanie soli ochronnej. Płyn nabłyszczający zapewnia naczy-niom połysk bez plam i zacieków, a także przyspiesza proces ich susze-nia. Dostępny jest w butelkach po 500 ml i 750 ml. Ceny odpowiednio: 11,30 zł i 13,13 zł. Sól ochronna z sys-temem zmiękczania wody zabezpie-cza zmywarkę przed osadzaniem się kamienia. Opakowanie zawierające 1,5 kg produktu kosztuje ok. 7,40 zł.INCO-VERITAS, www.inco-veritas.pl

Page 43: ZH_LUTY_2011

luty 2011 [45

nowe produkty

Page 44: ZH_LUTY_2011

Rynek

48]

kosmetyki do pie le,gnacj i c ia la

– Kosmetyki do pielęgnacji ciała o działaniu nawilżającym to podstawowe i najchętniej kupo-wane preparaty pielęgnacyjne. Jest to absolutnie bazowa kategoria, której nie może zabraknąć na półkach w drogeriach i sklepach wielobran-żowych. Jednak od kilku, a nawet kilkunastu lat kobiety coraz częściej sięgają po produkty spe-cjalistyczne. Pod koniec lat 90. zainteresowaniem zaczęły cieszyć się preparaty wyszczuplające i antycellulitowe – mówi Karina Kozerska, dyrektor marketingu w firmie Eveline Cosmetics, która we-dług danych MEMRB jest liderem w tej sprzedaży.

Spostrzeżenia Kariny Kozerskiej znajdują od-zwierciedlenie w aktualnych badaniach. Wynika z nich, że największą część rynku kosmetyków do pielęgnacji ciała stanowią produkty o właści-wościach nawilżających. Należy do nich ponad

połowa udziałów w tej kategorii – dokładnie 53 proc. wartościowo i 57 proc. ilościowo. Ale już drugim pod względem znaczenia segmentem są preparaty antycellulitowe i przeciw rozstę-pom, które odpowiadają za 22 proc. sprzedaży

wartościowej i 19 proc. ilościowej. Trzecie miej-sce zajmują kosmetyki ujędrniające i wyszczu-plające, do których należy 11 proc. udziałów w jednym i drugim ujęciu (źródło: Nielsena, dane za listopad 2009 – październik 2010).

Gdyby jednak ograniczyć analizy od okresu wiosenno-letniego, to notowania dwóch ostat-nich wspomnianych segmentów na pewno byłyby wyższe. Wraz z nadejściem ciepłych dni, kiedy zrzucamy z siebie grubą warstwę ubrań, szczupła sylwetka, brak cellulitu, jędrna, wygła-dzona skóra, stają się celem i marzeniem wielu kobiet, nie tylko tych z czołówek gazet.

Pośladki Jagny, biust Brigitte Bardot

Według badań przytoczonych przez Małgo-rzatę Bielicką, corporate communications ma-nagera w firmie Nivea, blisko połowa Polek ma problem z cellulitem, a ponad 70 proc. z nich w ciągu ostatniego roku używała preparatu antycellulitowego. – Mimo kryzysu i faktu, że produkty antycellulitowe są droższe niż nawil-żające, konsumentki tylko w niewielkim stopniu rezygnowały z ich zakupu – podkreśla Bielicka, dodając, że od listopada 2009 do października 2010 ich sprzedaż ilościowa była tylko o 3,6 proc. niższa niż w tym samym okresie rok wcześniej.

Spadek jędrności skóry to także dosyć po-wszechny problem – dotyczy on około 35 proc. Polek, przy czym 12 proc. definiuje go jako głów-ny. Trudno się więc dziwić, że preparaty ujędrnia-jąco-wyszczuplające sprzedają się równie dobrze jak nawilżające. Zgodnie ze słowami Małgorzaty Bielickiej aż 3 tego typu produkty znajdują się na liście top 15 kosmetyków do pielęgnacji ciała.

Wygląda więc na to, że zamiast uciekać przed problemami albo udawać, że naszego ciała one nie dotyczą, staramy się z nimi walczyć. Co więcej, używamy do tego coraz bardziej wyrafinowanej broni. – Kobiety zaczynają doceniać produkty do tzw. zadań specjalnych, czyli adresowane do kon-kretnych partii ciała w konkretnym celu, jak serum modelujące do biustu push-up czy serum mode-lujące brzuch i pośladki – zauważa Karina Kozerska.

Opinię tę podzielają inni producenci. W sprze-daży pojawiają się także innowacyjne formy „podania” oraz aplikacji kosmetyków antycellu-litowych i ujędrniająco-wyszczuplających, jak roll-ony czy nasadki masujące. Na to ostatnie zjawisko naszą uwagę zwróciła Renata Kozak, brand manager w Laboratorium Kosmetyków Naturalnych Farmona.

Nie mam cellulitu! – zarzekała się ostatnio Magdalena Boczarska, aktorka występująca w komedii „Jak się pozbyć cellulitu”. Podobnie chciałyby powiedzieć miliony Polek. Dlatego sięgają po kosmetyki, które sprawią, że ich ciało będzie bez zarzutu. Najczęściej kupują je wiosną oraz latem, kiedy ewentualne defekty najtrudniej ukryć.

Cellulit – sojusznik detalisty

Około 15 proc. konsumentek deklaruje poszukiwanie promocji, najlepszych ofert oraz porównywanie cen podczas zakupów kosmetyków do pielęgnacji ciała.

Page 45: ZH_LUTY_2011

Rynek

styczen 2010 [49

Page 46: ZH_LUTY_2011

Rynek

50]

kosmetyk i do pie le,gnacj i c ia la

Sezonowość mniejsza, ale...W podejściu do używania kosmetyków anty-

cellulitowych i wyszczuplających zachodzą także inne zmiany. Producentów, a z nimi także detali-stów, którzy mają tego typu preparaty na półkach, cieszy widoczny obecnie powolny, ale jednak spadek sezonowości w sprzedaży. – Początko-wo popyt na produkty wyszczuplające i antyce-lullulitowe był mocno sezonowy – z odejściem lata praktycznie nie istniał. Obecnie obserwuje się, że spora grupa kobiet używa ich zamiennie z nawilżającymi przez cały rok – stwierdza Karina Kozerska. I nie jest w tym poglądzie odosobnio-na. Mimo tej pozytywnej tendencji, wiele pań nadal stosuje kosmetyki antycelullitowe oraz ujędrniające tylko wiosną i latem, chcąc dzięki nim poprawić swą atrakcyjność w okresie, gdy odkrywają więcej ciała. Przytoczone przez Mał-gorzatę Bielicką liczby nie pozostawiają złudzeń, że ta grupa jest obecnie dosyć spora. – W okresie kwiecień–sierpień sprzedaż kosmetyków anty-cellulitowych jest ilościowo o około 30–40 proc. wyższa niż w miesiącach zimowych, a produktów ujędrniająco-wyszczuplających o około 20–30 proc. – mówi Bielicka. Jeśli więc powierzchnia sklepu nie pozwala mieć na półce produktów z tych segmentów przez okrągły rok (co byłoby praktyką najbardziej wskazaną), to wiosną i latem stają się one asortymentem obowiązkowym. Kie-dy i jak go wyeksponować?

Wiosenne „odchudzanie” półki – Przemodelowanie półek sklepowych powin-

no nastąpić już pod koniec lutego – podpowiada Marzena Kalinowska, dyrektor handlowy i marke-tingu w firmie Bielenda. – Marzec z reguły jest mie-siącem, w którym po zimie pierwszy raz sięgamy po preparaty antycellulitowe, pomagające zrzucić zbędne kilogramy, modelujące sylwetkę – dodaje. Podobny czas pojawienia się tej grupy prepara-tów na półkach wyznacza Bielicka. – Zwiększone zapotrzebowanie na kosmetyki antycellulitowe oraz ujędrniająco-wyszczuplające rozpoczyna się wraz z nadejściem cieplejszych dni – w kwietniu–maju, więc w tym okresie powinna już być goto-wa wiosenna ekspozycja. Ze względu na fakt, iż konsument potrzebuje również trochę czasu, aby oswoić się z nowym ustawieniem, dobry moment na przebudowę to marzec – argumentuje. Poza obecnością na regularnej półce można się także pokusić o wyeksponowanie produktów antycellu-litowych i ujędrniająco-wyszczuplających w szcze-gólnie widocznych miejscach – na końcówkach regału czy dodatkowych stojakach.

Pytaniem pozostaje teraz, jak wygospoda-rować przestrzeń na preparaty antycellulitowe i ujędrniające na niebędących przecież z gumy

półkach? Małgorzata Brożyna, dyrektor ds. rozwoju w firmie Barwa, do kosmetyków, które mogą spokojnie zniknąć z oferty wraz z nadejściem wiosny zalicza wszelkiego rodzaju kremy ochronne na zimę, kosme-tyki natłuszczające i rozgrzewające. Renata Kozak podpowiada, że można też wtedy zrezygnować z lepiej sprzedających się zimą niż latem regenerujących maseł oraz balsamów do ciała o bardzo gęstej konsy-stencji, silnie odżywczych właściwościach i kuszących, słodkich zapachach. Wiosną i latem generalnie klientki przerzucają się na kosmetyki lżejsze (na przykład mleczka) oraz świeże, owocowe wonie.

Ciało potrzebuje promocjiW sprzedaży kosmetyków do pielę-

gnacji ciała prym wiodą zsieciowane sklepy kosmetyczno-chemiczne (takie jak Rossmann czy Drogerie Natura). Według

danych Nielsena za listopad 2009 – paździer-nik 2010 odpowiadają one za przeszło 54 proc. sprzedaży w ujęciu wartościowym. Żeby właści-ciele innych placówek mogli zwiększyć swoje szanse na sprzedaż produktów z tej kategorii, powinni skupić się na wiodących markach. To właśnie marka jest pierwszym czynnikiem wybo-ru kosmetyków do pielęgnacji ciała. Nie oznacza

to jednak, że konsumentki ograniczają swoje za-kupy do jednego brandu. Jak mówi Małgorzata Bielicka, zdecydowana większość konsumentek (60 proc.) wybiera spośród kilku ulubionych ma-rek kosmetyków do pielęgnacji ciała, podczas gdy preferencje w stosunku do jednej deklaruje około 17 proc. Na próbowanie nowych balsamów czy mleczek do ciała pozwalamy sobie także chęt-niej niż w przypadku kremów do twarzy. Drugim kryterium wyboru są właściwości i działanie, czyli korzyści, jakie oferuje produkt. Oczywiście wpływ na zakup ma również cena, a co za tym idzie pro-mocje. – Około 15 proc. konsumentek deklaruje poszukiwanie promocji, najlepszych ofert oraz porównywanie cen podczas zakupów kosmety-ków do pielęgnacji ciała. Jako najbardziej atrak-cyjne wskazują zaś promocje cenowe (79 proc.) oraz dodatkową ilość produktu gratis (50 proc.) – podaje Bielicka. Jeśli więc detalista chce, aby klientki to właśnie u niego kupiły preparat anty-cellulitowy, ujędrniający czy nawilżający, musi za-gwarantować im dużą porcję takich kosmetyków po atrakcyjnej cenie, zwłaszcza wiosną, kiedy ko-chanego ciała zazwyczaj za wiele.

Magdalena StoSio-Róg

W okresie kwiecień–sierpień sprzedaż kosmetyków antycellulitowych jest ilościowo o około 30–40 proc. wyższa niż w miesiącach zimowych. Podobnie rzecz się ma z produktami ujędrniająco-wyszczuplającymi, których sprzedaż rośnie o około 20–30 proc.

Kosmetyki antycellulitowe

i przeciw rozstępom

22,4%

Inne6,5%

Kosmetyki nawilżające53%

Kosmetyki ujędrniające

i wyszczuplające10,6%

Kosmetyki brązujące7,5%

Segmentacja rynku kOSmetykóW dO Pielęgnacji ciała (ujęcie WartOściOWe)Źródło: nielsen, listopad 2009–październik 2010

fot. Nivea

Page 47: ZH_LUTY_2011

Rynek

styczen 2010 [51

Page 48: ZH_LUTY_2011

46]

nowe produkty kosmetyki

Potrójne odżywienie Producent marki L’Oréal przywitał nowy rok wprowadzając do sprze-daży krem odżywczy Triple Active Nutrition. Dzięki zawartości kwasów

tłuszczowych omega-3 i 6 oraz omega-ceramidów kosmetyk

jednoczenie nawilża, odżywia i chroni skórę przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrz-nych, takich jak: mróz, śnieg czy wiatr. Krem ma aksamitną konsy-stencję, błyskawicznie się wchłania, nie klei i nie pozostawia tłustej warstwy. Sugerowana cena 50-mili-litrowego słoiczka to 16,99 zł.L’ORÉAL POLSKA, www.loreal.pl

PŁUKANKA OD EKSPERTANowym członkiem rodziny produktów do higieny jamy ustnej Pro-Expert jest płyn do płu-kania Oral-B Pro-Expert Kompleksowa Ochrona. Jego codzienne używanie pozwala zwalczać bak-terie nawet w trudno dostępnych miejscach (np. w przestrzeniach międzyzębowych), chro-nić dziąsła i szkliwo przed próchnicą, zapobiegać powstawaniu płytki nazębnej, a także jeszcze sku-teczniej odświeżać oddech. Płyn nie zawiera alkoho-lu, dzięki czemu jest delikatny w smaku i przyjemny w stosowaniu. Rekomendowane ceny: 9,99 zł za 250 ml i 15,99 zł za 500 ml.PROCTER & GAMBLE, www.pg.com.pl

KĄPIEL Z BAMBIŻeby uprzyjemnić dzieciom codzienne zabiegi higieniczne firma Pollena Savona rozszerzyła gamę kosmetyków Bambi o płyny do kąpieli. Ich recep-tury oparte są na łagodnie działających środkach powierzchniowo czynnych, zawierają łagodzącą allantoinę oraz kondycjonery potęgujące odczu-cie delikatności na skórze. Do wyboru jest płyn o zapachu truskawek oraz owo-ców egzotycznych. Oba przeznaczone dla dzieci, które ukończyły pierwszy rok życia. Cena na półce – 9,99 zł za 500 ml. KATOWICKIE ZAKŁADY CHEMII GOSPODARCZEJ POLLENA SAVONA, www.pollenasavona.pl

Owocowe odkrycia SchaumyPełne witamin i składników odżywczych egzotyczne

owoce to sekret dostępnych od stycznia linii kosme-tyków marki Schauma. Pierwsza pod nazwą Ekstra owocowa pielęgnacja, z ekstraktem z żurawin i jagód acai, regeneruje włosy suche oraz zniszczo-ne. Druga – Ekstra owoc & witamina – zawiera eks-trakt z granatów i owoców goi, a stworzona zosta-ła z myślą o pielęgnacji włosów normalnych. Obie obejmują szampon (w cenie ok. 7,00 zł za 250 ml i ok. 10,00 zł za 400) oraz balsam (ok. 7,00 za 200 ml). W linii Ekstra owocowa pielęgnacja dodat-kowo znajdziemy spray (ok. 10,00 zł za 200 ml).

HENKEL POLSKA, www.henkel.pl

Ochrona non stopColgate Palmolive ulepszył pasty z serii Colgate Total. Zastosowana w nich zaawansowana formuła posiada sys-tem zwalczający bakterie, który przylega do zębów i dziąseł, pomagając przez 12 godzin non stop walczyć z dotykającymi je problemami. Co więcej, pasty Colgate Total dostępne są w nowej stojącej tubie z łatwym do otwarcia zamknięciem. Ich sugerowana cena to 9,89 zł za 100 ml (warianty: Original, Zaawansowane wybielanie i Świeżość w paski) lub 75 ml (warianty: Zaawansowana ochrona wrażliwych zębów i Zaawansowane czyszczenie). COLGATE PALMOLIVE POLAND, www.colgate.pl

MŁODA I… PIĘKNAFirma Eveline Cosmetics poszerzyła linię Pure Control o dwa żele do mycia twarzy: głęboko oczyszczający oraz oczyszczający i odświeżający, a także superskuteczny roll-on przeciw pryszczom i śladom po nich. Są one przeznaczone do zwalczania proble-mów młodej cery. Antybakteryjna formuła zapewnia skuteczną kurację przeciwtrądzi-kową, przywracając skórze naturalny, zdrowy i promienny wygląd. Żele mają pojemność 200 ml, a roll-on – 15 ml. Każdy z wymienio-nych kosmetyków kosztuje 10,80 zł.EVELINE COSMETICS, www.eveline.com.pl

Page 49: ZH_LUTY_2011

luty 2011 [47

nowe produkty

Startuje kolejna edycja superkonkursu

Przeboje FMCG 2011 roku!Kategorie konkursowe

1 Cukierki, żelki, lizaki 26 Serki w plastrach

2 Herbata czarna 27 Warzywa mrożone i mieszanki

3 Jogurty 28 Płyny do prania

4 Kawa rozpuszczalna 29 Praliny

5 Kawa ziarnista 30 Preparaty otc – przeciwbólowe

6 Kremy, balsamy i mleczka do ciała 31 Uniwersalne środki czystości

7 Lody – familijne 32 Tabletki przeciwbólowe

8 Lody – impulsy 33 Tabliczki czekolady

9 Makarony importowane/durum 34 Wermuty

10 Majonezy 35 Whisky

11 Masło 36 Wina do 40 zł

12 Margaryna 37 Woda gazowana i niegazowana

13 Batony 38 Wódka czysta

14 Napoje energetyczne 39 Wódki  smakowe

15 Napoje gazowane 40 Wódki kolorowe premium

16 Przyprawy uniwersalne 41 Zupy w proszku

17 Odżywki 42 Żele i płyny pod prysznic

18 Oliwki 43 Produkt lokalny spożywczy

19 Papier toaletowy 44 Produkt lokalny kosm.-chem.

20 Pasty do zębów 45 Produkt delikatesowy

21 Sosy mokre 46 Produkt ekologiczny spożywczy

22 Piwo jasne (o zawartości alkoholu do 6,2%) 47 Produkt ekologiczny kosm.- chem.

23 Piwo regionalne 48 Produkt prozdrowotny

24 Karma dla zwierząt 49 Produkt innowacyjny spożywczy

25 Serki do smarowania (białe) 50 Produkt innowacyjny kosm.-chem.

Zapraszamy do uczestnictwa w kolejnej, czwartej już, edycji konkursu „Przeboje FMCG”. Jego celem jest wyłonienie z całej masy produktów szybko rotujących takich, które sprzedają się najlepiej lub wykazują najwyższą dynamiką wzrostu.

Jeśli więc uważacie Państwo, że macie w swojej ofercie takie przeboje – dajcie nam o tym znać.

W tegorocznej edycji konkursu nasze hurtowo-detaliczne jury przyznawać będzie statuetki „Przebój FMCG” w kategoriach zamieszczonych w tabeli obok.

Producentów i dystrybutorów chętnych do wzięcia udziału w konkursie prosimy o kontakt z:

Karoliną Miciak [email protected]. 502 090 590

Elżbietą [email protected]. 510 808 508

Na zgłoszenia czekamy do 31 marca 2011 r.

Page 50: ZH_LUTY_2011

56]

promocjei kampanie

Herbata w porcelanie Firma Malwa Tea wprowadziła na rynek zestaw dwóch herbat zielonych premium z ekskluzywną porcelaną. Producent umie-ścił w nim herbatę zieloną z granatem oraz herbatę zieloną z pigwą. Obie posiadają dobroczynne dla organizmu właściwości – rozgrzewają, koją zmysły, relaksują, są boga-te w witaminy i działają prozdrowotnie. Do herbat dołączone zostały porcelanowe kubki w 4 różnych wzorach. Sugerowana cena zestawu to 25,99 zł.

Frosta – międzynarodowa i prosta Gorące hiszpańskie wieczory w międzyna-rodowym towarzystwie – to motyw prze-wodni nowej kampanii wizerunkowej Frosty. Obejmuje ona reklamę w telewizji (15- i 30-sekundowy spot pojawi się w stacjach TVN, TVN Mix, TVP oraz ATMedia), fotogra-ficzny konkurs konsumencki, a także dzia-łania w serwisie Facebook. Celem kampanii jest zwiększenie świadomości mrożonych dań gotowych marki Frosta oraz podkre-ślenie ich międzynarodowego charakteru. Więcej informacji na www.frosta.pl oraz www.facebook.com/frosta.polska.

KUp mUsztardę i tanKUJ Gratis Od 3 stycznia do 31 maja trwa lote-ria promocyjna Musztard Kieleckich. Akcja z pewnością ucieszy wszyst-kich zmotoryzowanych fanów tych produktów, bo nagrodami w niej są bony na paliwo o wartości 1000 zł oraz cztery nagrody pieniężne o wartości 11 111 zł każda. Co zro-bić, żeby je otrzymać? Wystarczy kupić Musztardę Kielecką w promo-cyjnym opako-waniu, wysłać kod znajdujący się na wieczku na numer 7043 i liczyć na odrobinę szczęścia w losowaniach. Szczegółowe informacje oraz regulamin lote-rii dostępne są na stronie www.wspspolem.com.pl.

GrUpa maKarony polsKie Ubiera detalistów Grupa Makarony Polskie rozpoczęła pro-mocję skierowaną do detalistów. Każdy właściciel sklepu, który do 4 marca zamówi makarony Abak i Sorenti za minimum 200 zł oraz dania gotowe, pasztety, smalce bądź dżemy marki Stocze, za kolejne 200 zł, otrzyma ciepły polar – idealny na tegorocz-ną srogą zimę. Zamówienia należy skła-dać u przedstawicieli handlowych Grupy Makarony Polskie, którzy udzielają także szczegółowych informacji o promocji (lista regionalnych kierowników sprzedaży wraz z bezpośrednimi kontaktami znajduje się na www.makarony.pl).

w Krainie KUbUsia W ramach rozpoczętej właśnie promocji marki Kubuś dzieci zaproszone są do krainy przygód tego misia. Jej mieszkańców dzieci poznają dzięki świecącym w ciemnościom naklejkom, umieszczonym pod etykietami soków Kubuś. Naklejki (w 35 różnych wzo-rach) można kolekcjonować w specjalnym albumie, który jest do ściągnięcia ze strony www.kubus.pl, gdzie znaleźć można także kolorowanki, tapety oraz więcej informacji o promocji i świecie Kubusia. Pod etykietami soków można natknąć się również na specjal-ną naklejkę uprawniającą do otrzymania gry planszowej 3D „W Krainie Kubusia”. Podróżna wersja tej gry dołączana będzie do promocyj-nych wielopaków Kubusia dostępnych w sklepach.

Ferie z Haribo 17 stycznia ruszył zimo-wy konkurs Haribo pod hasłem „Paczka w podróży”. Wygrać w nim można w sumie 333 nagrody: 3 iPody Touch, 30 iPodów Shuffle oraz 300 zesta-wów produktów i gadżetów Haribo. Zadanie uczestników kon-kursu polega na zrobieniu zdjęcia z zimowego wyjazdu z przy-jaciółmi lub rodziną – widoczne na nim muszą być żelki Haribo. Zdjęcie należy później zamieścić na www.paczkawpodrozy.pl, gdzie oceni je jury i użytkownicy strony. Konkurs trwa do 7 marca, wspiera go reklama w telewizji, prasie i internecie.

Page 51: ZH_LUTY_2011

styczen 2011 [57

promocjei kampanie

Page 52: ZH_LUTY_2011

58]

promocjei kampanie

2 lata aKcJi woda dla sUdanU Akcja Woda dla Sudanu prowadzona jest wspólnie przez Polską Akcję Humanitarną i firmę Polskie Zdroje. Dzięki środkom zebranym poprzez sprzedaż specjalnej butelki Cisowianki 0,33, z czystej wody pitnej korzysta już 5 tysięcy mieszkańców Sudanu Południowego. Podsumowanie dotychczasowych działań i ich efekty można zobaczyć w nowym spocie informa-cyjnym. Materiał powstał podczas wyjazdu do Sudanu Południowego, gdzie ze środ-ków zgromadzonych w ramach akcji zbu-dowano pierwsze studnie. Widzowie mogą obejrzeć film w telewizji TVN, a także na ekranach kin Cinema City.

raJsKie plaże w zasięGU ręKi Producent marki Costa daje konsu-mentom okazję do tego, aby razem z nią przenieść się na plaże Costa Brava lub Costa Calma. Wystarczy kupić jeden z objętych promocją napojów Costa w kartonach 2 l (pro-mocją objęty jest cały liczący 12 sma-ków asortyment, w tym dwa nowe: ananas-kokos oraz cytryna-limetka). Jeśli po otwarciu konsument znajdzie w nim wodę zamiast napoju, oznacza to, że wygrał tygodniową wycieczkę na jedną z rajskich plaż Hiszpanii lub Wysp Kanaryjskich lub jeden z 1000 rajskich ręczników plażowych. Promocja trwa do 31 maja br. Szczegóły na stronie www.prostozraju.pl.

GoUda smaKi – serowe inspiracJe! To hasło przewodnie degustacji, które startują już w lutym na tere-nie wybranych marketów w całym kraju. Ich celem jest zapo-znanie konsumentów z nowymi produktami firmy Hochland Polska, zachęcenie do spróbowania i ponawiania zakupów. Prezentacje podkreślać będzie wygodę i różnorodność zasto-sowania serów Gouda Smaki: tradycyjnie na kanapce oraz na ciepło. Degustacje zaplanowano na 8 tygodni. Gouda Smaki to linia serów topionych w kubeczkach dostępna od października 2010. Powstały one na bazie naturalnego sera Gouda, a oferowane są w trzech wariantach: szynka i smażona cebulka, szczypior-pomidor oraz warzywa. Przezroczyste opakowania umożliwiają zobaczenie pro-duktu bez otwierania, mogą być też podgrzewane w kuchence mikrofalowej.

rekLama

Wejdź na www.zyciehandlowe.com i sprawdź barometr cen w hurtowniach.

Ceny aktualizujemy co tydzien’ !

Chcesz wiedzieć, gdzie kupować najtaniej?

barometr reklama.indd 1 2/18/11 12:19 PM

Dla Twoich maksymalnych zysków!

Koncentrat w sam raz dla dUżeJ ŁyżKi Agros Nova zdecydowała się na zmianę kształtu słoika koncentratu pomidorowego Łowicz, polega-jącą na poszerzeniu jego górnej części oraz wieczka. Zmiana jest nieznaczna, ale została doceniona przez konsumentki, które teraz mogą gotować zupę pomidoro-wą, używając tylko jednej dużej łyżki. Zalety nowego opakowania komunikuje spot reklamowy, od 17 stycznia emitowany we wszyst-kich ogólnopolskich stacjach tele-wizyjnych: TVP, Polsat, TVN, TV4, TVN7 oraz kanałach tematycznych (ze szczególnym uwzględnieniem programów adresowanych do kobiet). Jego bohaterami są sym-patyczne sztućce, dobrze znane z poprzednich kampanii marki Łowicz.

Page 53: ZH_LUTY_2011

styczen 2011 [59

promocjei kampanie

narty i… sobiesKi Karmel Głównym bohaterem tegorocznej akcji „Zima”, corocz-nie organizowanej przez Grupę Sobieski w najpopu-larniejszych miejscowościach narciarskich na południu Polski, jest Sobieski Karmel. Prowadzone działanie obejmują promocje konsumenckie tego trunku (oraz innych produktów Sobieski Vodka) w kanałach HoReCa i tradycyjnym. Wybrane sklepy oraz punkty gastronomiczne zostały zaopatrzone w materiały POS oraz gadżety – koszulki z Bruce’em Willisem, rzepy na narty, a także pomadki o smaku karmelowym. Wyprodukowany na bazie najlepszego spirytusu z dodatkiem naturalnych karmelowo-waniliowych aro-matów Sobieski Karmel zachwyca delikatnym, słodkim smakiem i intrygującym zapachem, szczególnie cenio-nym w zimnych miesiącach roku.

co lUbi beata pawliKowsKa? Bio-Active przygotował zestaw dwóch naj-lepiej sprzedających się herbat zielonych liściastych – z pigwą i pomarańczą – wzbo-gaconych wyjątkowym gratisem. Jest nim przygotowana przez znaną podróżniczkę, jej ulubiona mieszanka Yerba Mate (w opakowaniu 50 g). Rekomendowana cena zestawu: 8,10 zł.

Wejdź na www.zyciehandlowe.com i sprawdź barometr cen w hurtowniach.

Ceny aktualizujemy co tydzien’ !

Chcesz wiedzieć, gdzie kupować najtaniej?

barometr reklama.indd 1 2/18/11 12:19 PM

r e k L a m a

JaK się pozbyć cellUlitU z eveline cosmetics W lutym we wszystkich warszawskich kinach Cinema City odbywa się akcja promocyjna produktów z linii Slim Extreme 3D połączona z premierą komedii Andrzeja Saramonowicza „Jak się pozbyć cellulitu”. Każda kobieta, która wybrała się na seans w dniu premiery filmu, została obdarowana upominkiem w postaci preparatów antycellulitowych i wyszczuplają-cych. Dodatkowym wsparciem działań jest branding Eveline Cosmetics bardzo widoczny w holach kinowych we wszystkich siedmiu warszawskich kinach.

Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Page 54: ZH_LUTY_2011

PSYCHOLOGIA HANDLU

54]

Wiedza z zakresu psychologii jest dziś wyko-rzystywana niemal w każdej dziedzinie. Czy może być przydatna także w prowadzeniu sklepu?

– Jeśli mówimy o obecności psychologii rozumianej jako badania marketingowe, to trzeba przyznać, że w miejscu sprzedaży jest jej najmniej. Jednak wykorzystując psycholo-giczną wiedzę o zachowaniach konsumentów, możemy podpowiadać pewne rozwiązania w obrębie sklepów, które sprawią, że klient za-reaguje na dany produkt lepiej niż na inny.

Czy tylko w Polsce prowadzi się tak niewiele badań w miejscu sprzedaży czy jest to globalna tendencja?

– Trzeba przyznać, że zarówno w Polsce, jak i na świecie niewiele robi się badań marketin-gowych w miejscu sprzedaży. Jednak obserwuję

pewne pozytywne zmiany w tym obszarze. Mar-ketingowcy coraz częściej zaczynają myśleć, że nie można w nieskończoność zwiększać liczby re-klam, i że czasami lepiej wejść z komunikacją do sklepu, żeby wpłynąć na konsumenta w tym mo-mencie, kiedy podejmuje on decyzję zakupową. W konsekwencji muszą również dobrze poznać i zrozumieć konsumenta w miejscu sprzedaży, na co jest wrażliwy, a na co nie, a w tym mogą pomóc badania marketingowe.

No właśnie – na co jesteśmy wrażliwi, jako klienci?

– To jest właśnie bardzo ciekawe. Przez wie-le lat sądziło się, że klient w sklepie zachowuje się racjonalnie. Dziedzina nauki, jaką jest psy-chologia zachowań konsumenckich zakładała, że kupowanie to przemyślany proces, podczas którego człowiek analizuje za i przeciw, a po-tem podejmuje decyzje. Tymczasem mnóstwo badań pokazuje, że bardzo wiele informacji jest w mózgu przetwarzanych poza naszą świado-mą kontrolą. W konsekwencji nasze zachowa-nia przy półce mogą być bardzo zaskakujące.

Może pani podać jakiś przykład?– Weźmy sytuację, gdy nagle sięgamy po

produkt i właściwie nie wiemy dlaczego. Często tworzymy teorię, która to wyjaśni. Na przykład: „biorę ten proszek, bo on lepiej pierze”. Ale skąd to wiemy? Nie mamy takiej informacji. W rze-czywistości faktycznym powodem sięgnięcia po ten produkt może być pewien nieświadomie przetwarzany element komunikacji opakowa-nia. Innymi słowy – w tym opakowaniu jest coś takiego, co powoduje, że nas ono przyciąga.

Czyli reagujemy na udany zabieg marketin-gowy...

– Chodzi o coś innego. Niektórzy myślą, że psychologia podsunie nam triki, sposoby na klientów, ale to nieprawda. Teorie psycholo-giczne bardziej pomagają zrozumieć dlaczego

człowiek postępuje w ten, a nie inny sposób, niż podpowiadają jak z tym człowiekiem po-stępować. Psychologia jest bardziej do wyja-śniania niż do podpowiadania chwytów mar-ketingowych.

Dlaczego właścicielowi sklepu powinno za-leżeć na tym żeby zrozumieć swoich klientów?

– Ja myślę, że jeżeli detalista rozumie swo-jego klienta, to jest w stanie dostosować wie-le elementów w sklepie tak, że klient będzie z przyjemnością do niego wracał. Z jakiegoś powodu przecież ludzie lubią robić zakupy w tym, a nie innym miejscu, chociaż często nie potrafią powiedzieć dlaczego. Przykła-dowo ktoś na trasie z pracy do domu ma trzy sklepy, ale zawsze zatrzymuje się przy jednym. Jak go zapytamy dlaczego, mówi – „bo jest po drodze”. Ale po drodze ma też dwa inne. Wniosek – w tym sklepie jest coś, co mu odpowiada. Tym czymś może być zgodne z logiką klienta ułożenie produk-tów, dzięki czemu robi mu się zakupy łatwo, a w konsekwencji także kupuje więcej. Pod-sumowując: rozmawiając z klientami, robiąc ankietę czy zlecając badania, detalista jest w stanie spowodować, że jego sklep będzie miał lepszą pozycję rynkową.

ROZMAWIAŁA: MAGDALENA STOSIO-RÓG

Czy stand, plakat lub ulotka mają wpływ na decyzje zakupowe? W jakiej mierze cena, opakowanie albo płynąca z głośników muzyka przekładają się na wybory klientów? Te i inne zagadnienia poruszymy w ramach nowego cyklu zatytułowanego „Psychologia handlu”. Naszym ekspertem w tym temacie będzie Dominika Maison.

Klienci nie kupują racjonalnie

Rozmawiając z klientami, robiąc ankietę czy zlecając badania, detalista jest w stanie spowodować, że jego sklep będzie miał lepszą pozycję rynkową.

Dominika maisonpracownik naukowy Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Regularnie prowadzi wykłady na temat psychologii reklamy, zachowań konsumenckich i badań marketingowych. Autorka wielu publikacji i książek. Szefuje firmie Dom Badawczy Maison, specjalizującej się w badaniach marketingowych. Jest też przedstawicielem ESOMAR na Polskę – największej międzynarodowej organizacji badań opinii i badań marketingowych.

Page 55: ZH_LUTY_2011

RYNek

luty 2011 [55

Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Page 56: ZH_LUTY_2011

RYNEK

52]

przetwory mleczne

Zdaniem ekspertów jogurty należą do najszybciej rozwijających się segmen-tów branży mleczarskiej w Polsce.

Według danych Nielsena ich sprzedaż na krajowym podwórku sięga blisko 310 mln ki-logramów, a wartość tego rynku przekraczała pod koniec ubiegłego roku 2,1 mld zł i była o blisko 13 proc. większa niż jeszcze dwana-ście miesięcy wcześniej. Bez wątpienia do zwiększenia popytu na jogurty przyczyniały

się między innymi szeroko upowszechniane od lat informacje o ich zdrowotnych i diete-tycznych walorach. W konsekwencji w ostat-nich trzech latach szczególnie dynamicznie – nawet o kilkanaście procent rocznie – zaczął rosnąć segment tzw. jogurtów funkcjonalnych oraz probiotycznych. – Stał się on już istotną częścią całego rynku świeżych produktów na-białowych – mówi Alicja Bubiłek z firmy Raisio Polska, w ofercie której można znaleźć m.in.

jogurty pitne Benecol, skierowane do osób z podwyższonym poziomem cholesterolu.

Również Christian Hron, dyrektor marketin-gu firmy Zott, oferującej produkty pod marką Jogobella – m.in. funkcjonalny Jogobella Re-gularis Drink – dostrzega dynamiczny rozwój segmentu jogurtów funkcjonalnych. Jednak snuje ostrożne prognozy dotyczące przyszło-ści. – Obecnie trudno jednoznacznie stwier-dzić, czy oczekiwania konsumentów pójdą w kierunku dalszego rozwoju kategorii jogurtów funkcjonalnych. Na obserwację tego zjawiska potrzeba jeszcze trochę czasu – mówi Hron.

Przyszłość rynkuAlicja Bubiłek nie ma takich wątpliwości. Jej

zdaniem przyszłość rynku mleczarskiego nale-żeć będzie do produktów, które mają w sobie wartość dodaną i dzięki temu spełniają kon-kretne oczekiwania konsumentów. – Odpo-wiedzią jest żywność funkcjonalna, czyli taka, której wartość odżywcza wywiera pozytywny wpływ na jedną lub więcej funkcji organizmu, co w efekcie może przyczyniać się do poprawy zdrowia lub zmniejszać ryzyko występowania chorób – mówi koordynator działu marketin-gu firmy Raisio Polska. I dodaje: – Jako produ-cent artykułów ukierunkowanych na jakość i funkcjonalność staramy się rozwijać rynek o takie właśnie nowości. Już wkrótce do nasze-go portfolio dołączą nowe produkty Benecol obniżające cholesterol – zapowiada.

Również Małgorzata Rakowska, marketing manager Polmleku uważa, że udział produk-tów funkcjonalnych w rynku przetworów mlecznych jest w stałej fazie wzrostu. – Rynek żywności funkcjonalnej w całej Europie rozwija się prężnie i w następnych latach może stano-wić nawet 20 proc. sprzedawanych artykułów spożywczych – mówi Małgorzata Rakowska. Jej firma pilnie śledzi wszelkie zmiany rynkowe i w ubiegłym roku nie omieszkała wprowadzić serii siedmiu wariantów Q-jogurtów z koenzy-mem Q10, stosowanym do tej pory w kosme-tykach przeciwzmarszczkowych. Dziś należą one do najlepiej rotujących na funkcjonalnej półce.

Tradycyjne smaki górąNie należy jednak zapominać, że Polacy są

tradycjonalistami i cały czas w zdecydowa-nej większości sięgają po sprawdzone opa-

Naturalne czy smakowe? Pitne czy jedzone łyżeczką? A może probiotyczne zamiast tradycyjnych? Z roku na rok oferta jogurtów rozrasta się w równie szybko, jak zawarte w nich kultury bakterii. Póki jednak ten wyścig „kręci” klien-tów, półka w sklepie powinna odzwierciedlać najnowsze jogurtowe trendy. Jest zbyt ważna, by ją zaniedbać.

Jogurty funkcjonalne na fali

Jogurty Benecol® to wysokiej jakości produkty mleczne, wytwarzane z odtłuszczonego mleka. Oprócz typowych dla każdego jogurtu bakterii jogurtowych, zawierają one również roślinny ester stanolu.

Benecol to jedyny produkt wzbogacony w stanole roślinne. To właśnie dzięki niemu już jedna porcja smacznego jogurtu Benecol w ciągu dnia skutecznie obniża poziom złego cholesterolu (LDL).

Stanole roślinne to jedna z najskuteczniejszych znanych naturalnych substancji obniżających poziom cholesterolu. W 2009 roku, obecne w produktach Benecol stanole roślinne zostały uznane przez presti żowy European Journal of Clinical Nutriti on za jedno z 10 najważniejszych odkryć w dziedzinie nauki o żywieniu w ciągu ostatnich 30 lat!*

RAISIO Sp. z o.o.ul. Nowa 23, 05-500 Stara IwicznaTel.: +48 22 398 3 994, Fax: +48 22 398 3 998www.benecol.pl

Benecol®. Uznany ekspert w redukcji cholesterolu.Benecol

*Źródło: European Journal of Clinical Nutriti on 2009, 63:2-10

Page 57: ZH_LUTY_2011

RYNEK

luty 2011 [53

R E K L A M A

kowania i smaki. Dlatego wśród produktów wystawionych na półce prym wiodą wszelkie jogurty truskawkowe o gęstszej konsystencji. Zazwyczaj w opakowaniach 250-gramowych. Gonią je – choć ze sporą stratą do lidera – po-pularne skądinąd smaki brzoskwini, owoców leśnych, jagody czy maliny. Generalnie pro-dukty z różnego typu owocowymi dodatkami stanowią niemal 80 proc. jogurtowego rynku. Pozostałe 20 proc. przypada na jogurty na-turalne, które jednak rosną rocznie w tempie około 3 proc. i to zarówno w ujęciu ilościo-wym, jak i wartościowym (źródło: Nielsen, grudzień 2009 - listopad 2010). – W przypadku jogurtów naturalnych można przypuszczać, że znaczenia nabiera aspekt zdrowotności. Część konsumentów traktuje je jako „zdrowszą” al-ternatywę dla śmietany – tłumaczy Christian Hron. Zamawiając je do sklepu trzeba jednak pamiętać, że spośród jogurtów naturalnych zdecydowanie lepiej sprzedają się te o gęst-szych konsystencjach. W ciągu roku sprzedaż tego typu jogurtów jedzonych łyżeczką sko-czyła o 4,5 proc., podczas gdy pitnych spadła o 1,2 proc .

Alternatywa dla napojówNa wznoszącej fali są z pewnością jogurty pitne.

W ciągu roku ich wzrost sprzedaży był wyższy niż w przypadku jogurtów przeznaczonych do jedze-nia łyżeczką. Zdaniem specjalistów poprawia się ona zwłaszcza w miesiącach wiosenno-letnich, które są przed nami. – Grupa jogurtów pitnych znalazła szerokie grono odbiorców, zwłaszcza wśród osób młodych, które starają się prowadzić

zdrowy i aktywny tryb życia – wyjaśnia Małgorzata Rakowska. Jej zdaniem decydujący wpływ na wy-bory konsumentów ma nie tylko fakt, że jogurty pitne dostarczają niezbędnych dla organizmu składników budulcowych, ale także to, że po-zwalają ich nabywcom czuć się zdrowo. Do tego dochodzi wygoda ich użycia. – Z łatwością gaszą pragnienie i zaspokajają uczucie głodu, a zakręca-na butelka zwiększa możliwość ich spożywania w każdej sytuacji – dodaje marketing manager firmy Polmlek. Zdecydowana większość jogurtów pitnych – bo aż ponad połowa – kupowana jest w opakowaniach o pojemności 300–400 g.

I w odróżnieniu od jogurtów łyżeczkowych widać też w tej kategorii produktów zróżni-cowanie wiekowe konsumentów. O ile kon-sumpcja jogurtów w pojemniczkach rozkłada się równomiernie pomiędzy wszystkie grupy wiekowe, o tyle po jogurty pitne najchętniej sięga młodzież oraz osoby bardzo intensywnie pracujące. Dlatego bezwzględnie powinni się w nie zaopatrzyć wszyscy właściciele sklepów położonych w sąsiedztwie szkół bądź biur i za-kładów produkcyjnych. Zbyt gwarantowany.

Krzysztof WojciechoWsKi

Jogurty Benecol® to wysokiej jakości produkty mleczne, wytwarzane z odtłuszczonego mleka. Oprócz typowych dla każdego jogurtu bakterii jogurtowych, zawierają one również roślinny ester stanolu.

Benecol to jedyny produkt wzbogacony w stanole roślinne. To właśnie dzięki niemu już jedna porcja smacznego jogurtu Benecol w ciągu dnia skutecznie obniża poziom złego cholesterolu (LDL).

Stanole roślinne to jedna z najskuteczniejszych znanych naturalnych substancji obniżających poziom cholesterolu. W 2009 roku, obecne w produktach Benecol stanole roślinne zostały uznane przez presti żowy European Journal of Clinical Nutriti on za jedno z 10 najważniejszych odkryć w dziedzinie nauki o żywieniu w ciągu ostatnich 30 lat!*

RAISIO Sp. z o.o.ul. Nowa 23, 05-500 Stara IwicznaTel.: +48 22 398 3 994, Fax: +48 22 398 3 998www.benecol.pl

Benecol®. Uznany ekspert w redukcji cholesterolu.Benecol

*Źródło: European Journal of Clinical Nutriti on 2009, 63:2-10

Hipermarkety17,6%

Supermarkety44,7%

Duże sklepy spożywcze11,7%

Średnie sklepy spożywcze16,6%

Małe sklepyspożywcze9,4%

LokaLizacja sprzedaży jogurtów (ujęcie wartościowe)Źródło: Nielsen, grudzień 2009–listopad 2010

Page 58: ZH_LUTY_2011

WYPOSAzENIE

62]

Sklep na wysoki połyskBakterie w sklepie to zmora, która może przyprawić o bezsenność niejedne-go handlowca. Jednak tak nie musi być. W ich usunięciu pomoże szorowar-ka Kärcher B60W.

Po czytnik i wagę do NovitusaW ostatnich tygodniach firma Novitus rozszerzyła ofertę o nowe czytniki ladowe: Datalogic Magellan 3300 HSi (wersja pozioma) oraz 3200 VSi (wer-sja pionowa), a także wagę Dibal PS-50.

Obydwa modele to całkowicie nowa kon-strukcja, oparta na technologii Imaging,

która łączy osiągi czytników laserowych z moż-liwością znacznego poprawienia odczytu znisz-czonych i niskiej jakości kodów kreskowych. Główne zalety to bardzo szybki odczyt kodów jedno- i dwuwymiarowych, odczyt kodów 2D z ekranu telefonu komórkowego (funkcja coraz częściej wykorzystywana w programach lojal-nościowych) oraz możliwość wykonania zdjęcia produktu.Ponadto Novitus oferuje nową wagę Dibal PS-50. Lekka konstruk-cja i niewielkie rozmiary sprawiają,

że doskonale sprawdzi się ona w małych placówkach handlowych oraz w gastro-nomii. Urządzenie wyposażone jest w dwa podświetlane wyświetlacze LCD pokazujące masę produktu. Może być zasilane z sieci lub z wbudowanego akumulatora, który zapew-ni działanie urządzenia nawet do 120 godzin. Waga posiada membranową, wodoodporną klawiaturę i może być używana w ujemnych temperaturach.

Urządzenie pomaga w eliminowaniu ryzy-ka pojawienia się zakażenia bakteryjnego

na podłogach podczas ich czyszczenia. Zapew-nia bezpieczeństwo i higienę we wszystkich gałęziach przemysłu spożywczego: produkcji, sprzedaży oraz w żywieniu zbiorowym. B60W czyści wszystkie rodzaje podłóg twardych oraz elastycznych. Pracuje z głowicami szczotko-wymi wyposażonymi w szczotki walcowe lub tarczowe o dwóch szerokościach roboczych: 55 i 65 cm. Szorowarka może być wyposażona w system DOSE, umożliwiający precyzyjne do-zowanie środka czyszczącego. Do stosowania z urządzeniem polecane są środki Kärcher RM 750 (alkaliczny do czyszczenia zasadniczego) oraz czyszcząco-dezynfekujące RM 732 i RM 735. Maszyna posiada certyfikat HCCP – reno-mowanego instytutu TüV Süd.

Zwabić klienta na etykietę Etykiety nie muszą być nudne. Przekonuje o tym firma Orion, która wprowadziła na rynek nowy produkt – etykiety w technologii multitac.

Pozwalają one uczynić z przewidywalne-go do tej pory przekazu informacyjnego

atrakcyjny nośnik marketingowy. – Dzięki efek-townej i nietypowej etykiecie łatwiej zwabić wzrok klienta, a więc podsycić jego chęć po-siadania danego przedmiotu – mówi Krystyna Dziewanowska, kierownik działu marketingu w firmie Orion Znakowanie Towaru. Ale to nie wszystko. Dzięki technologii multitac bez kosztownej zmiany całego opakowania zysku-jemy też miejsce, by poinformować o konkur-sie, promocji lub ofercie specjalnej. Możliwe jest też dołączenie gadżetu lub próbki nowe-go produktu.Na czym polega odmienność multitac od zwykłej etykiety? Składają się one przynaj-mniej z dwóch warstw pokrytych klejami o od-miennych właściwościach. Warstwa spodnia przykleja silnie całą etykietę do opakowania lub produktu. Kolejną warstwę, lub warstwy, pokrywa specjalny klej, umożliwiający jej wielokrotne odklejanie i przyklejanie. W ten sposób powierzchnia zadruku może być wie-lokrotnie zwiększona. Ponadto możliwe jest, w zależności od indywidualnych potrzeb klienta, zastosowanie nietypowych materia-łów oraz kształtów.

Page 59: ZH_LUTY_2011

Luty 2011 [63

WYPOSAzENIE

Części zamienne do wózków paletowych onlineJungheinrich uruchomił sklep internetowy części zamiennych do ręcznych wózków paletowych AM 22 i AM 2200.

Można w nim kupić 27 podstawowych części zamiennych – od sworznia

dyszla po agregat hydrauliczny. Części wy-syłane są przesyłką kurierską, ale można je też odebrać osobiście w wybranym oddziale firmy. – Pomysł stworzenia sklepu interne-towego z częściami zamiennymi podsunęli nam sami klienci, którzy coraz chętniej dokonują zakupów przez internet – mówi Nina Jędrzejewska, szefowa marketingu Jungheinrich Polska. Aby uniknąć pomyłek każde zamówienie, zanim zostanie skompletowane do wysyłki, jest weryfikowane przez pracowników dzia-łu serwisu. Sprawdzają oni kompatybilność zamówionej części z modelem wózka klien-ta. W internetowym sklepie Jungheinrich oprócz części zamiennych można kupić również wszystkie typy ręcznych wózków paletowych AM 22.

Cicha kasa o kosmicznym designieNajnowsza kasa firmy NCR, jednego ze światowych liderów systemów kasowych dla handlu, wyróżnia się na tle konkurencji.

W modelu o kryptonimie NCR RealPOS 40 zastosowano aluminiową obudowę

o nietypowym kształcie, która sprawia, że urzą-dzenie wygląda bardziej jak z filmów science fiction niż z tradycyjnych stanowisk kasowych w sklepach. Kształt obudowy sprawił również, że jest ona mniejsza od swoich poprzedników

o około 40 proc., co czyni ją również najmniejszą w swojej klasie. Jest to atut nie bez znaczenia w niewielkich placówkach handlowych, gdzie każ-dy metr kwadratowy jest zagospo-darowany do maksimum. Również wewnątrz obudowy nie brak nowości.

Obok 1- lub 2-gigabajtowej pamięci, 5–8 złą-czy USB oraz Windowsa 7 jako systemu ope-racyjnego, nie brak w kasie innych najnow-

szych rozwiązań technologicznych. Jednym z nich jest… brak wentyla-torów. Firma postanowiła bowiem wprowadzić rewolucyjny system chłodzenia urządzenia, który ich nie wymaga. Dzięki takiemu rozwiąza-niu kasa jest niezwykle cicha. Po-nadto zredukowano zużycie energii aż o dwie trzecie.

Saloniki Kolportera promują produkty FMCG

W liczącej ponad 900 punktów sieci saloników Kolportera, wykorzystywanych jest na co dzień kilkanaście rodzajów nośników reklamowych. To w większości autorskie rozwiązania, zaprojekto-wane na podstawie badań zachowań klientów i analizy sprzedaży poszczególnych towarów. Zdaniem sprzedawców niektóre z nośników pod-noszą sprzedaż produktu nawet o 200–300 proc. Jednym z innowacyjnych rozwiązań jest nowy model bilonownicy, który w styczniu

pojawił się w całej sieci saloników. – Nieprze-rwanie testujemy różnego rodzaju nośniki i systemy wsparcia sprzedaży, do całej sieci wprowadzamy tylko te najskuteczniejsze. Dzię-ki temu możemy zaoferować producentom i dystrybutorom towarów FMCG nie tylko wy-jątkową skalę, ale i wysoką skuteczność działań promocyjnych – mówi Piotr Lech, menedżer ds. promocji Kolportera Sieci Handlowe.

Dzięki dużym kołom zmniejszającym silne uderzenia o jezdnię, gumowym amortyza-

torom dachu oraz macie tłumiącej dla operatora, zminimalizowano drgania pojazdu. Sprawdza się on bardzo dobrze na nierównym podłożu zewnętrznych części magazynów. Wózek jest też odporny na działanie czynników atmosferycz-nych i może być użytkowany przy zmiennych warunkach pogodowych. Zastosowanie wysokoprężnego silnika gazowego z napędem przekładniowym pozwala również wykorzystywać RC40 w budynkach. Wózek wy-posażono w system MoveControl, dzięki które-mu możliwe jest płynne i szybkie manewrowanie.

RC40 przy zmianie kierunku jazdy reaguje inaczej niż klasyczny wózek z napędem prze-kładniowym. Po naciśnięciu pedału gazu nie rozpoczyna ruchu pełzającego, a rusza dopiero, gdy przełącznik kierunku jazdy ustawiony jest w odpowiednim położeniu. Funkcja ta znacznie zwiększa bezpieczeństwo przewożonego towaru. Wózek jest przyjazny dla operatora, gdyż kąt po-chylenia kolumny kierowniczej można dopaso-wać do wzrostu.

RC40 to nowy wózek widłowy firmy Still w klasie udźwigu od 1,5 do 3 ton. Jest przeznaczony przede wszystkim do zastosowań zewnętrznych.

Nowy wózek Stilla

Kolporter postanowił maksymalnie rozszerzyć dystrybucję asortymen-tu FMCG w swoich salonikach. Dlatego sprzedaż słodyczy, napo-jów, papierosów itp. wspierają spe-cjalne nośniki reklamowe.

Page 60: ZH_LUTY_2011

MERCHANDISING

60]

Jak zarobic na pólce

Wielu osobom syropy owocowe koja-rzą się przede wszystkim z sezonem jesienno-zimowym. Zwłaszcza gdy

temperatura spada poniżej zera i zaczyna się okres przeziębień. Klienci poszukują wówczas sy-ropów ze względu na ich walory zdrowotne oraz rozgrzewające. I choć rzeczywiście szczyt ich sprzedaży przypada pomiędzy październikiem a marcem, to mało kto zdaje sobie sprawę, że ta kategoria dynamicznie rozwija się przez okrągły rok. Według danych Nielsena wzrosty sprzedaży – zarówno w ujęciu wartościowym, jak i ilościo-wym – sięgają rok do roku kilkunastu procent.

Zadbaj o skojarzeniaChcąc, aby półka z syropami była ustawio-

na zgodnie z wszelkimi zasadami merchan-disingu, nie wolno zapomnieć o tym, do ja-kich emocji odwołuje się konkretny brand. W przypadku Paoli, która jest najbardziej roz-poznawalną marką w tej kategorii produktów, pierwsza myśl ma nam nasuwać skojarzenia z domowymi syropami owocowymi, robiony-mi przez nasze babcie. Gęsty, o intensywnym ciemnym kolorze i aromacie dojrzałych owoców, syrop przywołuje na myśl wspomnienia z dzie-ciństwa. Receptura syropu, zgodna z tradycyjną sztuką kulinarną, bazuje na polskich owocach maliny, truskawki, wiśni, czarnej porzeczki czy żurawiny. Ten sam cel – przypominanie syropów wyrabianych domowym sposobem – ma papie-rowy kapturek z gumką nakładany na nakrętkę każdej butelki. Nawiasem mówiąc, kapturki na wszystkich butelkach Paoli cały czas nakładane są ręcznie. Równie ważne w budowaniu wła-ściwych skojarzeń jest też smukłe szklane opa-kowanie. Nadaje ono syropom szlachetności i naturalności, które podkreślone są jeszcze przez wytłoczenie nazwy marki w górnej partii szklanej butelki.

Uporządkuj półkęŚwiadomość konieczności odwoływania się

do pewnych skojarzeń u klienta ułatwi nam reor-ganizację i właściwe ustawienie półki. I tu od razu musimy rozróżnić – inaczej będzie ona wygląda-ła w kończącym się okresie jesienno-zimowym, a inaczej w nadchodzących miesiącach wiosen-no-letnich. Co prawda według Anny Zygmunt, brand managera syropów Paola w firmie Hoop Polska, w obu okresach świetnie sprzedaje się malina, jednak już ofertę pozostałych smaków trzeba dopasować do konkretnej pory roku. Spe-cjaliści są zgodni: niezależnie jak szeroką półkę mamy do dyspozycji, zawsze powinien znaleźć się na niej syrop malinowy. – Malina jest cało-rocznym pewniakiem, ale nawet w jej przypadku

Mimo czekających nas jeszcze wahnięć pogody, zima powoli odchodzi. Oznacza to, że w przypadku wielu pro-duktów musi dojść do zmiany warty na półkach. Dotyczy to między innymi syropów. Jeśli wiosną i latem mają się sprzedawać tak dobrze jak zimą, trzeba je nie tylko inaczej ustawić, ale również pomyśleć o niewielkiej reorganizacji sklepu.

Przestaw syropyna sezon letni

Page 61: ZH_LUTY_2011

MERCHANDISING

luty 2011 [61

ekspozycja będzie bogatsza zimą niż wiosną czy latem – mówi Anna Zygmunt.

W okresie zimowym, który jeszcze trwa, ofertę powinniśmy z pewnością budować opierając się na tzw. czerwonych wariantach smakowych. Dlatego obok czystego syropu malinowego powinny się w niej znaleźć: ma-lina z lipą, malina z melisą, malina z cytryną i malina z żurawiną. Dopiero w dalszej kolej-ności należy ustawiać pozostałe smaki, takie jak żurawina, czarna porzeczka. Inaczej jest w sezonie wiosenno-letnim, który lada chwila się rozpocznie. – Główna półka powinna być w tym czasie bardziej różnorodna smakowo – mówi brand manager Paoli. Dlatego gdy nadciąga wiosna, ekspozycję wariantów malinowych na-leży po prostu zmniejszyć. Wtedy obok czystego syropu malinowego należy stawiać smaki, które można nazwać letnimi, jak wiśnia czy truskawka.

Lubimy mieszaćSkąd się bierze taka reguła ustawiania syro-

pów? Odpowiedź jest dość prosta. Wraz z koń-cem zimy kończy się również czas przeziębień, a co za tym idzie, także potrzeba ciągłego roz-grzewania się. Ponadto wiosną i latem Polacy, ze względu na wyższe temperatury, zaczynają pić zdecydowanie więcej napojów. A tu jednym z naszych podstawowych nawyków okazuje się konsumpcja wody z jakimś dodatkiem. Bardzo często jest nim właśnie syrop. Jako konsumenci jesteśmy też bardziej skorzy do eksperymento-wania ze smakami – gdyż przyrządzamy napo-je głównie dla własnej przyjemności. Dlatego

w sezonie letnim lepiej zaczynają rotować syro-py inne niż tylko malinowe. W czołówce najlepiej sprzedających się smaków w okresie wiosenno--letnim znajdują się, oczywiście obok maliny, wiśnia, pomarańcza i truskawka.

Ustaw standOdpowiednia, dostosowana do sezono-

wości, praca z półką ma duże znaczenie. Pro-ducent marki Paola ma tego świadomość i zapowiada, że będzie nad nią pracować przez cały rok. Pierwsze oznaki już są widoczne. Jesienią ubiegłego roku firma wprowadziła unikalne standy na syropy. Są one dostępne w dwóch wariantach – cztero- i pięciopółkowym. Sygnały płynące od detalistów, którzy już się w nie zaopatrzyli, są bardzo pozytywne. – W naszym sklepie stand Paoli bardzo ładnie zamyka całą półkę z syropami i sokami – mówi Bożena Bietka z dużego sklepu osiedlowego na warszawskiej Pradze. Taki stand ma około 160 cm wysokości, jest wykonany z drewna i robi wrażenie sprawdzonej, jakościowej spi-żarni. Dobra ekspozycja pomaga też w podnie-sieniu sprzedaży. – Paola schodzi nam obecnie bardzo dobrze. Miesięcznie sprzedajemy około 40 zgrzewek, każda po 9 sztuk syropu – dodaje Bożena Bietka.

Przestaw sekcje Ale nowe standy to niejedyny sposób na

zwiększenie zysku ze sprzedaży syropów. Można to osiągnąć również poprzez niewielką reorgani-zację sklepu. Jak? Trzeba pokusić się o ustawie-nie syropów w miejscach, które do tej pory były zarezerwowane dla innych produktów. Takimi nowymi lokalizacjami może być sekcja z wodą lub z owocami. Wyjście poza sekcję napojową, w której zazwyczaj znajdują się syropy, może okazać się prawdziwym strzałem w dziesiątkę.

Dzięki ustawieniu ekspozytorów np. przy wo-dzie, można podsunąć konsumentowi rozwią-zania, o których nie pomyślał idąc do sklepu. Podobnie będzie w sekcji owocowej, gdzie na przykład aromat świeżych truskawek czy malin zachęci klienta do zakupu syropu o podobnym smaku. Zdecyduje się jednak na niego tylko wte-dy, gdy znajdzie go w zasięgu wzroku, a nie dwa regały dalej.

Unikaj błędów Pomimo zachęty do eksperymentowania

z nowym ustawieniem syropów, należy jednak pamiętać, by nie przesadzić i nie popełnić ele-mentarnych błędów w ekspozycji. W przypadku większych sklepów jest nim na pewno umiesz-czenie syropów poza kategorią owocowo-napo-jową. A to dlatego, że zdecydowana większość Polaków jest przyzwyczajona, że znajdzie syropy w sąsiedztwie napojów bądź przetworów. Jeśli ich tam w ogóle nie umieścimy, możemy wywo-łać u klientów niepotrzebny dyskomfort, który nas również uderzy po kieszeni.

Na błędy narażone są również małe placówki. Zwłaszcza gdy z braku miejsca decydują się na ustawienie butelek z syropem na najwyższych półkach regału, niemal pod sufitem. Tak wysokie umieszczenie syropów może w ogóle zahamo-wać sprzedaż. Wielu klientów w obawie przed wywołaniem zamieszania – wszak aby ściągnąć taki syrop z góry, trzeba skorzystać z drabiny albo stołka – w ogóle rezygnuje z zakupu. Poza tym taka lokalizacja jest również słabo widoczna, co sprawia, że klienci często nie są w stanie zna-leźć produktu, którego poszukują. I w efekcie zamiast pomóc im wydać pieniądze, tylko to utrudniamy. A tego przecież każdy sklep chciałby raczej uniknąć.

Krzysztof WojciechoWsKi

Pamiętaj, że: 1. Konsumenci najpierw szukają marki,

a potem konkretnego smaku. Dlatego ustawiaj syropy w bloki marek, a nie smaków.

2. Jesienią i zimą ustawiaj na półce głów-nie różne warianty maliny. Wiosną i latem zadbaj, by na półce znalazły się smaki z letnich owoców – obok czystej maliny ustaw truskawkę, wiśnię oraz czarną porzeczkę.

3. Syropy kupują głównie kobiety. Nie za-niedbuj półki, zwłaszcza gdy twój sklep znajduje się na drodze spacerów matek z dziećmi, blisko apteki bądź przychod-ni.

4. Ustawiaj syropy zawsze w pobliżu napojów bądź przetworów owocowych. Jednak spróbuj zrobić też ekspozycję w pobliżu wody i świeżych owoców.

jak ustawić stand?1. Podstawowa zasada: na standzie nie powinno zabraknąć smaku malinowego.

Wiodący smak ustawiamy w bloku pionowym na wszystkich półkach standu. 2. Ekspozycję zimową budujemy w oparciu o smak malinowy wzbogacony innymi

owocami (np. malina z cytryną, malina z żurawiną) oraz ekstraktami ziołowymi (np. malina z lipą, malina z melisą).

3. Smaki malinowe ustawiamy na górnych półkach standu. Na najniższych półkach ustawiamy pozostałe smaki dostępne w danej ofercie produktowej. W sezonie letnim na górną półkę obok czystej maliny wstawiamy smaki letnie, a zimowe przestawiamy na dół. Na górnej półce powinny wtedy znaleźć się truskawka, wiśnia i nowe smaki letnie.

4. Najniższa półka przeznaczona jest na duże butelki 1-litrowe, które bardzo dobrze sprzedają się w okresie zwiększonego zapotrzebowania na syropy (szczyt zimny i lata). Producent marki Paola w trosce o wygodę klienta dokłada do dużych opakowań pompkę ułatwiającą dozowanie produktu.

Page 62: ZH_LUTY_2011

64]

Po godzinach histor ia marki

smażono powidła i marmoladę, a następnie wlewano je do glinianych garnków i słojów. Z czasem proces produkcji został zmechanizo-wany. W 1923 r. w Pudliszkach ruszyła fabryka konserw (druga w ówczesnej Polsce, po zakła-dach we Lwowie). Znakiem firmowym swoich wyrobów Stanisław Fenrych uczynił… rysunek gruszek na wierzbie. Notabene jest on do dziś umieszczany na etykietach produktów tej marki.

Cztery lata później dwóch profesorów z Uniwersytetu w Pozna-

niu wysłanych zostało z misją do Londynu,

gdzie mieli kupić odpowiednie na-

siona pomido-rów i poznać technologię ich przetwórstwa. W efekcie tej wyprawy w Pu-

dliszkach po raz pierwszy wypro-

dukowano przecier pomidorowy w słojach

oraz oparty na angielskiej recepturze sos pomidorowy

nazywany ketchupem. Nie był to jedy-ny przejaw zainteresowania Stanisława Fenrycha nowoczesnymi rozwiązaniami. Dość wspomnieć, że Pudliszki już wtedy producent sterylizowały konserwy, co było ewenementem na skalę eu-ropejską. Właściciel miał nowatorskie podejście także do innych kwestii. Otworzył bibliotekę i klinikę dla pracowników, a ich dzieciom zafun-dował przedszkole oraz plac zabaw.

Przyszłość w ketchupie zapisanaRecesja z początku lat 30. nie dotknęła fa-bryki Stanisława Fenrycha, która zatrud-niała wówczas ponad 800 osób. Wkrót-ce Pudliszki utworzyły nowe oddziały i magazyny na terenie całego kraju. Co więcej, rozpoczęły eksport suszu owo-cowego i warzywnego do Francji, masła do Stanów Zjednoczonych, a szparagów i kompotów do Niemiec. Prezydent Mościcki, który odwiedził fabrykę w Pudliszkach, stawiał ją za wzór gospodarstwa rolno-spożywcze-go. Wybuch wojny zastał przedsiębiorstwo z pełnymi magazynami. Żeby wyroby nie do-stały się w ręce Niemców, Stanisław Fenrych rozdał je pracownikom. Po wojnie stracił ma-jątek na rzecz państwa. Marka Pudliszki jed-nak przetrwała. W latach 50. sygnowany przez nią ketchup stał się przebojem rynkowym.

Czego jak czego, ale odwagi Stanisławo-wi Fenrychowi na pewno nie brakowa-ło. Żeby odbudować podupadające po

latach zarządzania przez niemieckich właści-cieli Pudliszki, sprzedał dobrze prosperujący majątek na Śląsku. Wielu okolicznych wła-ścicieli ziemskich z niedowierzaniem kręciło głową, a kilku na pewno stukało się w czoło. Jednak 32-letni wówczas inżynier rolnictwa nie tracił animuszu, a wszystkim wątpiącym mówił: „Dajcie mi na to wszystko dwa lata, a efekty będą widoczne gołym okiem”. Ogrom prac, jakie trzeba było wykonać, mógł przera-żać – należało założyć nowe plantacje, odre-montować zabudowania, zakupić maszyny,

wybudować halę produkcyjną… Wszystko to nie zniechęciło pracowitego Stanisława, któ-ry zresztą symbolem swojego majątku uczynił węzę pszczelą (szablon z wytłoczonymi kształ-tami komórek plastra umieszczany we wkłada-nej do ula ramce). Jak nietrudno się domyśleć, złożoną obietnicę zrealizował bardzo szybko i to z nawiązką.

Prekursor na wielu polachPierwsze przetwory warzywne i owocowe w Pudliszkach wyprodukowano już w 1920 r. Początkowo praca w majątku odbywała się ręcznie. W piwnicach dworu myto owoce,

Miały być gruszki, wyrosły PudliszkiGdy w 1919 r. Stanisław Fenrych kupił i zaczął odbudowywać wielkopolski majątek Pudliszki, wielu drwiło, że prędzej gruszki na wierzbie wyrosną, niż jemu uda się wydobyć go z ruiny. Dwa lata wystarczyły, żeby owym niedowiarkom zamknąć usta. Jakie byłyby ich miny, gdyby wiedzieli, że Pudliszki staną się jedną z najbardziej znanych marek w Polsce?

Produkcja puszek w Pudliszkach, rok 1929

Samochody z reklamą marki, rok 1930

Page 63: ZH_LUTY_2011

Po godzinach

luty 2011 [65

W 1976 r. w Pudliszkach rozpoczęto produk-cję kukurydzy cukrowej. W latach 1992–1993 Pudliszki były jednym z najefektywniejszych przedsiębiorstw w Polsce. W 1994 r. zosta-ły przekształcone w spółkę akcyjną. Trzy lata później H.J. Heinz Company, amerykański kon-cern spożywczy i największy producent ket-chupu na świecie, kupił pakiet większościowy w spółce, otwierając przed nią nowe możliwości rozwoju.

Jak zmieniła się marka Pudliszki od momentu, kiedy jej właścicielem stał się koncern Heinz?– Heinz od samego początku inwestował w roz-wój marki Pudliszki. Otrzymała ona silne (na przestrzeni lat liczone w dziesiątkach milionów złotych) i profesjonalne wsparcie marketingowe, zastrzyk kapitału oraz możliwość korzystania z nowoczesnych rozwiązań, sprawdzonych w skali międzynarodowej. Równolegle posze-rzona została znacząco sieć dystrybucji, przepro-wadziliśmy także modernizację zakładu, zwięk-szyliśmy moce produkcyjne, wdrożyliśmy nowe produkty oraz usprawniliśmy prace. Wieloletnia, konsekwentnie realizowana strategia inwestycyj-na sprawiła, że Pudliszki stały się jedną z wiodą-cych polskich marek w sektorze spożywczym.

Ile pozycji liczy sobie obecnie portfolio Pudli-szek i w których grupach produktowych jest ono najbardziej rozbudowane? – W ofercie marki Pudliszki dla rynku de-talicznego znajduje się ponad 70 pozycji, jednak cały czas ją rozwijamy, proponując konsumentom nowe, ciekawe propozycje. Do strategicznych dla marki kategorii należą ketchupy, koncentraty pomidorowe, sosy go-rące, dania gotowe i warzywa konserwowe.

Jakie miejsce zajmują Pudliszki w tych niezwy-kle konkurencyjnych kategoriach? – W tej chwili Pudliszki są liderem na ryn-ku ketchupów, koncentratów pomidorowych i dań gotowych – nasza marka ma w nich od-powiednio 21,5 proc., 40 i 29 proc. udziałów wartościowych (za: Nielsen, październik– –listopad 2010), a wiceliderem pod względem sprzedaży warzyw i sosów gorących. Pudliszki w każdej ze swoich kategorii są znaną i rozpozna-walną przez konsumenta marką, a niemal połowa polskich gospodyń domowych najczęściej używa

koncentratu Pudliszki (za: MillwardBrown SMG/ KRC, Omnibus, sierpień 2010).

Jakie są plany firmy Heinz związane z marką Pu-dliszki? Czy zadebiutuje ona w nowych dla siebie obszarach rynku?– Strategia Heinz Polska zakłada dalszy rozwój marki Pudliszki w kluczowych kategoriach pro-duktowych, a także inwestycje w nowe, obiecujące segmenty. Nasze najnowsze propozycje to linia dań gotowych Domowa Spiżarnia, koncentrat po-midorowy z bazylią, sosy gorące z rekomendacją Instytutu Matki i Dziecka czy odmieniona seria musztard. Ostatni rok był niestety bardzo trudny dla całej branży spożywczej zarówno pod wzglę-dem spadku dynamiki rozwoju, jak i skoków cen surowców. Mocno ucierpiała ważna dla nas kate-goria dań gotowych. Wierzymy jednak w naszą markę i będziemy nadal pracować nad rozwojem oferty oraz optymalizacją procesów, aby jak najle-piej spełniać oczekiwania naszych konsumentów.

Czy Pudliszki znane są tylko w Polsce, a może eks-portujecie produkty tej marki do innych krajów? – Produkty Pudliszek eksportujemy do wielu krajów, a naszymi największymi odbiorcami są Wielka Brytania i Irlandia. Dynamiczny rozwój eksportu nastąpił kilka lat temu i był skutkiem za-potrzebowania, jakie pojawiło się w ramach fali emigracji zarobkowej. Dziś produkty Pudliszki dostępne są w największych brytyjskich sieciach Tesco czy ASDA oraz w irlandzkich Dunnes Sto-res czy SuperValu. Najlepiej sprzedającymi się produktami Pudliszek na rynkach zagranicznych są dania gotowe (gołąbki, kapuśniak, fasolka po bretońsku, flaki, pulpety) oraz ketchupy i sosy. Już nie tylko Polonia chętnie po nie sięga – dosta-jemy sygnały także od rodowitych Brytyjczyków, którym smakują tradycyjne polskie potrawy.

ROzMAWIAłA: MAGDAleNA STOSIO-RóG

Taka marka to skarb

Marka Pudliszki – kojarząca się dziś z przetworami pomidorowymi, daniami gotowymi, warzywami konserwowymi i sosami – swoją nazwę wzięła od dóbr ziemskich Marcina Pudliszko. Rycerz otrzymał je w 1394 r. z rąk króla w uznaniu zasług wojennych.

– Jestem bardzo dumny, że nasza firma może współtworzyć markę z takimi tradycjami i tak cenioną przez konsumentów. Traktujemy ją jak skarb, inwestując w nią i rozwijając – mówi w rozmowie z nami Adam Dyszyński, prezes Heinz Polska.

Oryginalne opakowania produktów Pudliszki z lat 30. XX wieku

Page 64: ZH_LUTY_2011

66]

Po godzinach histor ia marki

Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Page 65: ZH_LUTY_2011

Po godzinach

luty 2011 [67

Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Page 66: ZH_LUTY_2011

Po godzinach

68]

przepisy

Dip do nachos w dwóch odsłonach

Składniki na dip 1:• 1opakowaniePastelliŚródziemnomor-skiejzmozzarellą

• ogórekkonserwo-wy(2cmutarty)

• 1łyżeczkaszczypiorku• 1kroplasosutabasco

Wykonanie:Ogórkakonserwowegozetrzećnadrobnejtarce,szczy-piorekdrobnopokroić.Wszystkieskładnikiwymieszaćidoprawićsosemtabasco.

Składniki na dip 2: • 1opakowaniePastelliŚródziemnomor-skiejzpesto

• 1łyżkadrobnostartegoseracheddar

• półząbkaczosnku• 1kroplasosutabasco

Wykonanie: Serutrzećnadrobnejtarce,czosnekobraćizmiażdżyć,wszystkieskładnikiwymieszaćidoprawićsosemtaba-sco.

Jamesom cranberry splash

Wykonanie:WlewamyJamesonWhiskeydoszklankitypulong.Dodajemykostkiloduiuzupeł-niamysokiemżurawi-nowym.Wyciskamycząsteczkilimonkiimandarynki,ana-stępniewrzucamyjedośrodka.Nakoniecmieszamy.

ELICHE MONTENAPOLEONE

Wykonanie:Makarongotujemyaldente,zgodniezprzepisemnaopakowaniu,odcedzamy.Pomidoryodsączamyzzalewy(niewylewa-jącjej)ikroimywpaski.Kukurydzęodsącza-myzzalewy.Dozalewyzpomidorówdodajemydrobnoposiekanyczosnek,doprawiamysoląipieprzem,następniedodajemypokrojonepomidoryikukurydzę.Całośćmie-szamyzletnimmaka-ronem,posypujemyparmezanemiprzy-bieramylistkamibazylii.

Składniki:• 500gmakaronuElicheAgnesi• małapuszkakukurydzy• półsłoikasuszonychpomidorówwzalewiezoliwyzoliwek• 100gstartegoseraparmezan• 1ząbekczosnku• sóliświeżomielonypieprz• kilkalistkówświeżejbazylii

Składniki:• 40mlJamesonWhiskey• 80mlsokużurawinowego• cząstkaświeżejcytryny• cząstkaświeżejmandarynki

Treści opublikowane w tym miejscu dostępne sąjedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlemlub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawaprawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniuwtrzeźwościiprzeciwdziałaniualkoholizmowi.

Treści opublikowane w tym miejscu dostępne sąjedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlemlub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawaprawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniuwtrzeźwościiprzeciwdziałaniualkoholizmowi.

Page 67: ZH_LUTY_2011

Po godzinach

luty 2011 [69

CHIVAS REGAL 12 Klasycznąszkockąwhisky

ChivasRegal12proponujemyczystą,zjednąkostkąlodulub

odrobinąźródlanejwody

Składniki:•40mlBallantine’sFinest•80mlnapojuSpritelub7Up

Wykonanie:Bierzemywysokąszklankęnapełnionąlodem.Nalewamy40mlBallantine’sFiest,anastępniedopełniamydrinkaSprit’emlub7Upem.Dekorujemypla-sterkiemcytryny.

BALLANTINE’S LEMONIADA

Składniki (na 4 porcje):• 2kostkibulionuzgrzybówleśnychWiniary• 1cebula• 100gkiełbasypolskiejsurowej• 1szklankażurku• 2zielaangielskie,liśćlaurowy,pieprz,majeranek

Żurek z kiełbasą

Składniki (na 4 porcje):• 1kostkarosołudrobiowo--wołowegoWiniary

• 400gcielęciny• 2łyżkimąki• 2łyżkioleju• 2cebule• 1łyżeczkasokuzcytryny• 2pomidory• 1banan• sól,pieprz,curry

Cielęcina po azjatyckuWykonanie:Mięsopokroićwcienkiepaski,posypaćpie-przemiobtoczyćw1łyżcemąki.Smażyćnarozgrzanymoleju10minut.Cebulęoczyścićipokroićwpaski.Dodaćcebulę,pozostałąmąkę,kostkęrosołową,curry,sokzcytrynyoraz1szklankęwody.Całośćdokładniewymie-szaćidusićokoło5minut.Pomidorypokroićwósemki,bananawplasterki.Połączyćzsosempodkoniecduszenia.

Wykonanie: Bulionprzygotowaćwedługprzepisunaopakowaniu.Cebulęobraćiposiekać.Kiełbasępokroićwpółplaster-

ki,podsmażyćnapatelni,dodaćcebulę,ze-szklićidodaćdobulionu.Dodaćrównieżzielailiśćlaurowy.Gotować5minut.Wlaćżurek,zagotować.Doprawićpie-

przemimajerankiem.

Treści opublikowane w tym miejscu dostępne sąjedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlemlub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawaprawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniuwtrzeźwościiprzeciwdziałaniualkoholizmowi.

Treści opublikowane w tym miejscu dostępne sąjedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlemlub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawaprawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniuwtrzeźwościiprzeciwdziałaniualkoholizmowi.

Page 68: ZH_LUTY_2011

Po godzinach

70]

krzyzówka z nagrodami

Rozwiązanie krzyżówki prosimy przesyłać na adres redakcji: ”

Magazyn Życie Handlowe”, ul. Młynarska 7, 01-205 Warszawa. Poza hasłem prosimy podać: imię i nazwisko, numer telefonu, adres e-mail, nazwę sklepu lub hurtowni, w której państwo pracują* oraz informację o tym, skąd otrzymali państwo nasz magazyn.* Zatrudnienie lub prowadzenie sklepu albo hurtowni jest niezbędnym warunkiem otrzymania nagród.

Detaliści i hurtownicy muszą czasem odpoczywać. Chcąc zapewnić państwu chwilę relaksu, po raz kolejny zamieszczamy na naszych łamach krzyżówkę z atrakcyjnymi nagrodami. W tym miesiącu na tych, którzy rozwiążą ją jako pierwsi, czeka 7 nagród

o wartości 80 zł każda, ufundowanych przez Grupę Makarony Polskie. Każda nagroda zawiera kurtkę polarową oraz 7 opakowań makaronu marki Abak (kluseczki 5 jaj x 2., zacierka 2 jaja x 2, świderki x 1, pióra x 1 i spaghetti x 1).

OMLECIKI ŚRÓDZIEMNOMORSKIE Składniki na farsz: • 1 opakowanie Pastelli Śródziemnomorskiej z pesto • 1/5 melona • 1 łyżka orzechów włoskich • 1 łyżka parmezanu Do dekoracji: kukurydza, papryczka Jalapeño, pie-czarka konserwowa, groszek konserwowy, szczypiorek, natka pietruszki Wykonanie: Do pasty śródziemnomor-skiej z pesto dodać pokrojo-ne orzechy włoskie, melona,

parmezan. Pastę z dodatka-mi położyć na wystudzonym omlecie i zawinąć dekoracyj-nie. Spiąć wykałaczką i udekorować dodatkami. Ten sam farsz można ułożyć na nachos.

Kusząca porzeczka Składniki: • 40 ml Lubelskiej Porzeczkowej • sok jabłkowy do uzupełnienia • cząstka cytryny • duża ilość pokruszonego lodu

Wykonanie: Do szklanki wrzucamy pokruszony lód i pokrojone cząstki cytryny, wlewamy Lubelską Porzeczkową i uzupełniamy sokiem jabłko-wym.

Wykonanie: Przygotować dwa rodzaje omletów: jajeczny i szpinakowy. Jajeczny: rozbić 4 jaja, doprawić delikatnie solą i pieprzem, usmażyć na całej powierzchni patelni teflonowej. Szpinakowy: do rozmąconych jaj dodać 2 łyżki rozmrożonego szpinaku, doprawić solą i pieprzem, usmażyć na ca-łej powierzchni patelni teflonowej. Omle-ty ostudzić, powycinać z nich trójkąty lub koła o ramieniu/średnicy około 8 cm.

Składniki na omlety: • 8 jaj • 2 łyżki rozmrożonego szpinaku • sól i pieprz

Treści opublikowane w tym miejscu dostępne są jedynie dla firm zajmujących się produkcją, handlem lub obrotem artykułami alkoholowymi. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26.X.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Page 69: ZH_LUTY_2011

na Pólce

styczeń 2011 [71

Page 70: ZH_LUTY_2011

Po godzinach

72]

krzyzówka z nagrodami