Wh126

100
Z anim w mieście pojawiły się dyskonty, właścicielka zatrudniała trzy ekspedientki, jednak – w miarę rozra- stania się taniej konkurencji – musiała jedną po drugiej zwolnić. Od kiedy w bezpośrednim sąsiedztwie ma dwie Biedronki i Netto, sama stoi za ladą. Gdyby nie poważna choroba, uniemożliwiająca znalezienie pracy, zrezygnowała- by z prowadzenia sklepu i poszła gdzieś, choćby na ćwierć etatu. – Może dla kogoś 200 zł to śmieszna suma, ale nie dla mnie – mówi właścicielka, prosząc o niepodawanie nazwi- ska. Sklepu jeszcze nie likwiduje, bo dzięki niemu ma zajęcie i świadczenia. Jednak nie wyobraża sobie przyszłości w tej branży. – Ja i moje środowisko jesteśmy pewni, że rodzimy han- del w Raciborzu niedługo umrze – dodaje. Dlaczego Racibórz? Nie ma przesady w stwierdzeniu, że w mieście królują dyskonty. Przy Opawskiej, jednej z głównych handlowych ulic Raciborza, odległość z Netto do Biedronki to mniej niż sto metrów (oba sklepy sąsiadują z hipermarketem E.Leclerc). Kilka ulic dalej zainstalowały się Biedronka i Lidl, które dzieli podobny dystans. W okolicy jest jeszcze, aspirujący do miana dyskontu, Kaufland. Kaufland jest najlepszy, na drugim miejscu umieściłabym Bie- dronkę – ze względu na dobre owoce. Netto wypada najsłabiej. Na temat Lidla nie mam wyrobionego zdania – mówi Lidia Wolska, mieszkanka Raciborza. Liczebna przewaga dyskontów nad in- nymi placówkami handlowymi rzuca się mieszkańcom w oczy, ale nie przeszkadza. Przeciwnie, odkąd w mieście pojawiła się tania zagraniczna konkurencja, polskie sklepy poprawi- ły ceny i obsługę. Na pytanie, dlaczego to właśnie Racibórz został dyskontowym „rekordzistą” Polski, po namyśle kobieta odpowiada: – Nie różnimy się przecież od ludzi w innych polskich miastach. Nie jesteśmy ubogim regionem, choć najbogatszym też nie. Może chodzi o to, że sklepy te obsługują także klientów z pobliskich miejscowości, jak Sudół, Borucin, Bojanów, Rudnik – wylicza Lidia Wolska. Odpowiedź łatwiej przychodzi Jerzemu Kowalikowi, właści- cielowi mieszczącego się naprzeciwko Netto przy ul. Opaw- skiej sklepu Pod Arkadami. – Winny jest prezydent, że na to pozwala. Jeszcze jeden market nie skończy się budować, a już powstaje następny. W ciągu ostatnich dwóch lat upadło dziesięć sklepów. Jak na Racibórz, to katastrofa – mówi Jerzy Kowalik. On też musiał zwolnić ekspedientkę. Wychodzi na swoje, bo jest właścicielem lokalu, co obniża koszty. Po- nadto wyspecjalizował się w domowych ciastach, którymi przyciąga klientelę. Słaby głos drobnych kupców O tym, że władze miasta powinny przeciwdziałać niekontro- lowanej ekspansji sieci dyskontowych, przekonani są także inni raciborscy kupcy. Chcieli w tej sprawie iść do prezydenta, jednak zanim się zorganizowali, spora część z nich zbankruto- wała. Tym, którzy zostali, zabrakło odwagi albo siły przebicia i inicjatywa została pogrzebana. Być może tak by się nie stało, gdyby wybrali jedną osobę koordynującą działania. – W końcu nikt nie poszedł, ale nie sądzę, że udałoby nam się coś uzyskać. Prezydent nie dba o rodzimy handel. Udowodnił to – mówi właścicielka sklepu, która rów- nież chce pozostać anonimo- wa. Na rozkręcenie placówki pieniądze pożyczyła od ojca. Dostałam trzydzieści tysięcy, które tata zarobił w Norwegii. Jestem zobowiązana oddać mu te pieniądze. Tylko jak? Radzi- łam sobie, kiedy obok były dwie Biedronki, ale rok temu pojawiła się trzecia i utargi przestały wy- starczać na pokrycie kosztów. Za chwilę upadnę, lokal znowu zostanie pusty, a ja nie wiem, co będę dalej robić – martwi się młoda kobieta. MIASTO OBLĘŻONE PRZEZ DYSKONTY Dyskontoza Miesięczny zysk sklepu spożywczego działającego przy jednej z głównych ulic Raciborza wynosi 200 złotych netto. Słownie: dwieście. www.wiadomoscihandlowe.pl PISMO BEZP£ATNE ISSN 1643-8787 Nr 6-7 (126) CZERWIEC-LIPIEC 2013 Nak³ad: 80 000 egz. Dalszy ciąg na stronie 18 Â Racibórz 9 56 000 mieszkańców 9 największa w Polsce koncentracja sklepów dyskontowych 9 11 dyskontów (8 Biedronek, po jednym sklepie sieci Aldi, Lidl i Netto) 9 5100 osób na jeden dyskont Źródło: Market Side Netto (po lewej) od Biedronki dzieli mniej niż sto metrów www.wiadomoscihandlowe.pl PISMO BEZP£ATNE ISSN 1643-8787 Nr 6-7 (126) CZERWIEC-LIPIEC 2013 Nak³ad: 80 000 egz.

description

Wiadomości Handlowe VI-VII 2013

Transcript of Wh126

Page 1: Wh126

Zanim w mieście pojawiły się dyskonty, właścicielka zatrudniała trzy ekspedientki, jednak – w miarę rozra-stania się taniej konkurencji – musiała jedną po drugiej zwolnić. Od kiedy w bezpośrednim sąsiedztwie ma

dwie Biedronki i Netto, sama stoi za ladą. Gdyby nie poważna choroba, uniemożliwiająca znalezienie pracy, zrezygnowała-by z prowadzenia sklepu i poszła gdzieś, choćby na ćwierć etatu. – Może dla kogoś 200 zł to śmieszna suma, ale nie dla mnie – mówi właścicielka, prosząc o niepodawanie nazwi-ska. Sklepu jeszcze nie likwiduje, bo dzięki niemu ma zajęcie i świadczenia. Jednak nie wyobraża sobie przyszłości w tej branży. – Ja i moje środowisko jesteśmy pewni, że rodzimy han-del w Raciborzu niedługo umrze – dodaje.

Dlaczego Racibórz?

Nie ma przesady w stwierdzeniu, że w mieście królują dyskonty. Przy Opawskiej, jednej z głównych handlowych ulic Raciborza, odległość z Netto do Biedronki to mniej niż sto metrów (oba sklepy sąsiadują z hipermarketem E.Leclerc). Kilka ulic dalej zainstalowały się Biedronka i Lidl, które dzieli podobny dystans. W okolicy jest jeszcze, aspirujący do miana dyskontu, Kaufl and. – Kaufl and jest najlepszy, na drugim miejscu umieściłabym Bie-dronkę – ze względu na dobre owoce. Netto wypada najsłabiej. Na temat Lidla nie mam wyrobionego zdania – mówi Lidia Wolska, mieszkanka Raciborza. Liczebna przewaga dyskontów nad in-nymi placówkami handlowymi rzuca się mieszkańcom w oczy,

ale nie przeszkadza. Przeciwnie, odkąd w mieście pojawiła się tania zagraniczna konkurencja, polskie sklepy poprawi-ły ceny i obsługę. Na pytanie, dlaczego to właśnie Racibórz został dyskontowym „rekordzistą” Polski, po namyśle kobieta odpowiada: – Nie różnimy się przecież od ludzi w innych polskich miastach. Nie jesteśmy ubogim regionem, choć najbogatszym też nie. Może chodzi o to, że sklepy te obsługują także klientów z pobliskich miejscowości, jak Sudół, Borucin, Bojanów, Rudnik – wylicza Lidia Wolska. Odpowiedź łatwiej przychodzi Jerzemu Kowalikowi, właści-cielowi mieszczącego się naprzeciwko Netto przy ul. Opaw-skiej sklepu Pod Arkadami. – Winny jest prezydent, że na to pozwala. Jeszcze jeden market nie skończy się budować, a już powstaje następny. W ciągu ostatnich dwóch lat upadło dziesięć sklepów. Jak na Racibórz, to katastrofa – mówi Jerzy Kowalik. On też musiał zwolnić ekspedientkę. Wychodzi na swoje, bo jest właścicielem lokalu, co obniża koszty. Po-nadto wyspecjalizował się w domowych ciastach, którymi przyciąga klientelę.

Słaby głos drobnych kupców

O tym, że władze miasta powinny przeciwdziałać niekontro-lowanej ekspansji sieci dyskontowych, przekonani są także inni raciborscy kupcy. Chcieli w tej sprawie iść do prezydenta, jednak zanim się zorganizowali, spora część z nich zbankruto-wała. Tym, którzy zostali, zabrakło odwagi albo siły przebicia i inicjatywa została pogrzebana. Być może tak by się nie stało, gdyby wybrali jedną osobę koordynującą działania. – W końcu nikt nie poszedł, ale nie sądzę, że udałoby nam się coś uzyskać.

Prezydent nie dba o rodzimy handel. Udowodnił to – mówi właścicielka sklepu, która rów-nież chce pozostać anonimo-wa. Na rozkręcenie placówki pieniądze pożyczyła od ojca. – Dostałam trzydzieści tysięcy, które tata zarobił w Norwegii. Jestem zobowiązana oddać mu te pieniądze. Tylko jak? Radzi-łam sobie, kiedy obok były dwie Biedronki, ale rok temu pojawiła się trzecia i utargi przestały wy-starczać na pokrycie kosztów. Za chwilę upadnę, lokal znowu zostanie pusty, a ja nie wiem, co będę dalej robić – martwi się młoda kobieta.

MIASTO OBLĘŻONE PRZEZ DYSKONTY

DyskontozaMiesięczny zysk sklepu spożywczego działającego przy jednej z głównych ulic Raciborza wynosi 200 złotych netto. Słownie: dwieście.

www.wiadomoscihandlowe.plPISMO BEZP£ATNE ISSN 1643-8787Nr 6-7 (126) CZERWIEC-LIPIEC 2013 Nak³ad: 80 000 egz.

Dalszy ciąg na stronie 18

Racibórz

56 000 mieszkańców największa w Polsce koncentracja sklepów dyskontowych 11 dyskontów (8 Biedronek, po jednym sklepie sieci Aldi, Lidl i Netto) 5100 osób na jeden dyskont

Źródło: Market Side

Netto (po lewej) od Biedronki dzieli mniej niż sto metrów

WH126_2.indd 1 2013-06-19 16:48:49

www.wiadomoscihandlowe.plPISMO BEZP£ATNE ISSN 1643-8787Nr 6-7 (126) CZERWIEC-LIPIEC 2013 Nak³ad: 80 000 egz.

WH126_WINIETA_POD SKRZYDLO.indd 1WH126_WINIETA_POD SKRZYDLO.indd 1 2013-06-18 11:31:152013-06-18 11:31:15

Page 2: Wh126

WH126_WINIETA_POD SKRZYDLO.indd 2WH126_WINIETA_POD SKRZYDLO.indd 2 2013-06-18 11:31:292013-06-18 11:31:29

Page 3: Wh126

Zanim w mieście pojawiły się dyskonty, właścicielka zatrudniała trzy ekspedientki, jednak – w miarę rozra-stania się taniej konkurencji – musiała jedną po drugiej zwolnić. Od kiedy w bezpośrednim sąsiedztwie ma

dwie Biedronki i Netto, sama stoi za ladą. Gdyby nie poważna choroba, uniemożliwiająca znalezienie pracy, zrezygnowała-by z prowadzenia sklepu i poszła gdzieś, choćby na ćwierć etatu. – Może dla kogoś 200 zł to śmieszna suma, ale nie dla mnie – mówi właścicielka, prosząc o niepodawanie nazwi-ska. Sklepu jeszcze nie likwiduje, bo dzięki niemu ma zajęcie i świadczenia. Jednak nie wyobraża sobie przyszłości w tej branży. – Ja i moje środowisko jesteśmy pewni, że rodzimy han-del w Raciborzu niedługo umrze – dodaje.

Dlaczego Racibórz?

Nie ma przesady w stwierdzeniu, że w mieście królują dyskonty. Przy Opawskiej, jednej z głównych handlowych ulic Raciborza, odległość z Netto do Biedronki to mniej niż sto metrów (oba sklepy sąsiadują z hipermarketem E.Leclerc). Kilka ulic dalej zainstalowały się Biedronka i Lidl, które dzieli podobny dystans. W okolicy jest jeszcze, aspirujący do miana dyskontu, Kaufl and. – Kaufl and jest najlepszy, na drugim miejscu umieściłabym Bie-dronkę – ze względu na dobre owoce. Netto wypada najsłabiej. Na temat Lidla nie mam wyrobionego zdania – mówi Lidia Wolska, mieszkanka Raciborza. Liczebna przewaga dyskontów nad in-nymi placówkami handlowymi rzuca się mieszkańcom w oczy,

ale nie przeszkadza. Przeciwnie, odkąd w mieście pojawiła się tania zagraniczna konkurencja, polskie sklepy poprawi-ły ceny i obsługę. Na pytanie, dlaczego to właśnie Racibórz został dyskontowym „rekordzistą” Polski, po namyśle kobieta odpowiada: – Nie różnimy się przecież od ludzi w innych polskich miastach. Nie jesteśmy ubogim regionem, choć najbogatszym też nie. Może chodzi o to, że sklepy te obsługują także klientów z pobliskich miejscowości, jak Sudół, Borucin, Bojanów, Rudnik – wylicza Lidia Wolska. Odpowiedź łatwiej przychodzi Jerzemu Kowalikowi, właści-cielowi mieszczącego się naprzeciwko Netto przy ul. Opaw-skiej sklepu Pod Arkadami. – Winny jest prezydent, że na to pozwala. Jeszcze jeden market nie skończy się budować, a już powstaje następny. W ciągu ostatnich dwóch lat upadło dziesięć sklepów. Jak na Racibórz, to katastrofa – mówi Jerzy Kowalik. On też musiał zwolnić ekspedientkę. Wychodzi na swoje, bo jest właścicielem lokalu, co obniża koszty. Po-nadto wyspecjalizował się w domowych ciastach, którymi przyciąga klientelę.

Słaby głos drobnych kupców

O tym, że władze miasta powinny przeciwdziałać niekontro-lowanej ekspansji sieci dyskontowych, przekonani są także inni raciborscy kupcy. Chcieli w tej sprawie iść do prezydenta, jednak zanim się zorganizowali, spora część z nich zbankruto-wała. Tym, którzy zostali, zabrakło odwagi albo siły przebicia i inicjatywa została pogrzebana. Być może tak by się nie stało, gdyby wybrali jedną osobę koordynującą działania. – W końcu nikt nie poszedł, ale nie sądzę, że udałoby nam się coś uzyskać.

Prezydent nie dba o rodzimy handel. Udowodnił to – mówi właścicielka sklepu, która rów-nież chce pozostać anonimo-wa. Na rozkręcenie placówki pieniądze pożyczyła od ojca. – Dostałam trzydzieści tysięcy, które tata zarobił w Norwegii. Jestem zobowiązana oddać mu te pieniądze. Tylko jak? Radzi-łam sobie, kiedy obok były dwie Biedronki, ale rok temu pojawiła się trzecia i utargi przestały wy-starczać na pokrycie kosztów. Za chwilę upadnę, lokal znowu zostanie pusty, a ja nie wiem, co będę dalej robić – martwi się młoda kobieta.

MIASTO OBLĘŻONE PRZEZ DYSKONTY

DyskontozaMiesięczny zysk sklepu spożywczego działającego przy jednej z głównych ulic Raciborza wynosi 200 złotych netto. Słownie: dwieście.

www.wiadomoscihandlowe.plPISMO BEZP£ATNE ISSN 1643-8787Nr 6-7 (126) CZERWIEC-LIPIEC 2013 Nak³ad: 80 000 egz.

Dalszy ciąg na stronie 18

Racibórz

56 000 mieszkańców największa w Polsce koncentracja sklepów dyskontowych 11 dyskontów (8 Biedronek, po jednym sklepie sieci Aldi, Lidl i Netto) 5100 osób na jeden dyskont

Źródło: Market Side

Netto (po lewej) od Biedronki dzieli mniej niż sto metrów

WH126_2.indd 1 2013-06-19 16:48:49

Page 4: Wh126

WH126_2.indd 2 2013-06-19 16:49:39

Page 5: Wh126

WH126_2.indd 3 2013-06-19 16:49:49

Page 6: Wh126

WiadomosciH_285x340.indd 1 28.05.2013 21:28

HANDEL 14 | Właściciel Biedronki

otworzy hale C&C? Jeronimo Martins rozważa przeniesienie

na polski grunt konceptu samoobsługowych

hurtowni oferujących artykuły spożywcze

dla handlu i gastronomii – wynika z informacji „WH”

20 | Chata Polska znalazła swoją niszęSieć, która prowadzi akcję marketingową w uzgodnionym terminie i bez wpadek, stanowi

realną alternatywę dla dyskonterów – przekonuje Teresa Sienkiewicz, dyrektor generalny

Chaty Polskiej. Wie co mówi – sama niedawno reprezentowała środowisko dostawców

42 | Eurocash schodzi z marżyNajwiększy w Polsce dystrybutor produktów spożywczych, alkoholi i wyrobów tytoniowych

notuje dobre wyniki, ale jednocześnie przyznaje, że spowolnienie gospodarcze wszystkim

daje się we znaki – stąd bardziej agresywna polityka cenowa

42 | Stokrotka dojrzała do własnej logistyki Artur Kalinowski, nowy prezes Stokrotki, chce podnieść sprzedaż z metra kwadratowego

o blisko 30 proc. W jaki sposób?

44 | Lekkerland na ostrym zakręcieNie milkną pogłoski, że niemiecki hurtownik, który coraz gorzej radzi sobie w Polsce,

opuści nasz rynek. Czy zapadły już decyzje co do przyszłości fi rmy?

46 | Duże kłopoty małych dostawców wędlin Naturalnym kanałem dystrybucji są dla małych producentów wędlin hurtownie obsługujące

sklepy tradycyjne, jednak nawiązanie z nimi współpracy wcale nie jest łatwe

SZKOLENIE

48 | Terminal czy czytnik? Można przyjmować płatności kartą, nie dzierżawiąc terminala. Tylko czy to się opłaca?

PRAWO

50 | Reklamacje nawet bez paragonu Wbrew powszechnemu przekonaniu, paragon wcale nie jest jedynym dowodem zakupu. Może nim

być również potwierdzenie transakcji z terminala, a nawet świadek, który towarzyszył kupującemu

52 | Zatrudniamy pracownika Wszystko, co należy wiedzieć przy podpisywaniu umowy o pracę

KOSMETYKI I CHEMIA

55 | Zmyć makijaż to za mało Polki poświęcają wiele uwagi pielęgnacji twarzy, kupując rocznie blisko 28 mln sztuk preparatów

do oczyszczania i demakijażu. Prawie co trzecia klientka idzie po takie produkty do sklepów

handlu tradycyjnego

W numerze

LICZBALICZBAMIESIĄCAMIESIĄCA

1111 dyskontów dyskontów

działa w 56-tysięcznym działa w 56-tysięcznym Raciborzu Raciborzu

RAPORT

58-65 | Strefa kasyW sklepach osiedlowych produkty impulsowe odpowiadają za blisko jedną trzecią obrotów.

Trudno sobie wyobrazić placówkę, która nie ma w ofercie gum do żucia, dropsów, wafl i,

batonów, małych napojów, o wyrobach tytoniowych nie wspominając

SEZON NA... DANIA GOTOWE

66-69 | Gołąbki w słoikach, naleśniki na tackach czy mrożone dania obiadowe

– to popularne i szeroko dystrybuowane kategorie, których popularność

będzie rosła

ASORTYMENT

70 | Napoje, które gaszą pragnienieMięta, rabarbar, guarana – w sezonie wakacyjnym producenci stawiają na lekkie,

orzeźwiające smaki, oferując je w ramach edycji limitowanych. Konsumenci lubią

takie niespodzianki

75 | Jak latem eksponować piwoW ciepłe dni piwo, które nie jest przechowywane w lodówce, rotuje dużo słabiej.

Stać cię na to?

78 | Podpis Emila Wedla zobowiązuje– Niektóre media wytykają, że LOTTE nie realizuje zapowiadanych w naszym kraju inwestycji.

Nie jesteśmy kamikadze, tylko poważnym koncernem, który podejmuje decyzje na podstawie

rachunku ekonomicznego – mówi Witold Ziobrowski, prezes LOTTE Wedel

NOWOŚCI I PROMOCJE

82-90 | W tym numerze prezentujemy aż 74 nowości, które u progu lata trafi ły

do sprzedaży

WYPOSAŻENIE

92 | Chłodziarki życie w upaleAby mebel chłodniczy działał sprawnie, należy przestrzegać podstawowych zasad jego

eksploatacji i konserwacji. Jedną z nich jest przegląd przed sezonem letnim

93 | Kasy fi skalne chwilowo w luce prawnej

Choć najbardziej nowych przepisów w sprawie kas fi skalnych obawiali się detaliści, to zmiany

biją przede wszystkim w producentów sprzętu. Sytuacja unormuje się dopiero jesienią

LOGISTYKA

94 | Uniwersalny bliźniak FiataOpel Combo ma duży bagażnik. To główny powód, dla którego drobny przedsiębiorca z branży

handlowej powinien wziąć pod uwagę zakup tego bliźniaka Fiata Doblo

PO GODZINACH

95 | Konkurs Miss Handlu 2014Są już pierwsze kandydatki w konkursie na najsympatyczniejszą twarz polskiego handlu.

Ty też weź udział w naszym plebiscycie i jeszcze dziś wyślij zgłoszenie!

Łomża LemonoŁomża Lemonowewenowa gałąź łomżinnowa gałąź łomżingu!gu!

BRL 06 13 85x40.indd 1 13-06-12 10:50

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

4 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

TE NOWO CI MUSISZ MIEÆ W SWOIM SKLEPIE Szukaj na stronach 8-12

WH126_2.indd 4 2013-06-19 16:49:57

marek
Text Box
Page 7: Wh126

WiadomosciH_285x340.indd 1 28.05.2013 21:28WH126_2.indd 5 2013-06-19 16:50:11

marek
Text Box
marek
Typewritten Text
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.
Page 8: Wh126

HANDEL6 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Wszyscy zakochani w motocyklach, a przy tym pra-cujący w branży FMCG, a więc prowadzący sklepy spożywcze lub drogerie, zatrudnieni w hurtowniach, w sieciach, przedstawiciele handlowi producen-tów, a także pracujący w zakładach wytwarzają-cych produkty spożywcze i chemii gospodarczej lub w fi rmach zajmujących się ich logistyką itd. – zapamiętajcie sobie datę naszego tegorocznego spotkania: przedostatni weekend września! Trud organizacji VII Zlotu Motocyklistów Handlow-ców, inicjowanego przez redakcję „Wiadomości Han-dlowych”, wziął na siebie zespół marketingu fi rmy Ustronianka, która jest producentem m.in. napoju energetycznego Riders – stworzonego dla moto-cyklistów, pasjonatów motoryzacji oraz wszystkich sportów wymagających wytrzymałości, koncentracji i refl eksu. Napój Riders poleca słynny bokser, zdobywca tytułu Mistrza Europy i zapalony motocyklista Prze-mysław Saleta, który również będzie uczestnikiem

naszego zlotu. Gospodarz tegorocznej imprezy przesłał nam na razie trasę (około 80 km) wycieczki, podczas której, oprócz delektowania się widokami przepięknego Beskidu Śląskiego, odwiedzimy naj-większe atrakcje turystyczne regionu. Wiadomo, że będziemy mieszkać na Równicy, ale gdzie dokładnie, to zależy od Was, a właściwie od tego, ilu zgłosi się motocyklistów i osób towarzyszących. Wielka prośba: ułatwicie nam organizację imprezy, przesyłając jak najszybciej (niezobowiązujące) zgłoszenie na adres [email protected]. Jest kilka opcji wyboru ośrodka, w którym się zatrzymamy, ale musimy wiedzieć, ile osób przyjedzie. Osobom, które jeszcze nie uczestniczyły w naszych zlotach, zaręczam, że spędzimy czas miło, kulturalnie, owocnie i… niedro-go (orientacyjnie do 250 zł za motocykl). Im bliżej zlotu, tym szczegółów będzie więcej. Na razie przysyłajcie zgłoszenia na mój adres e -mail. Do zobaczenia!

Paweł Kapuściński

ZDANIEM WYDAWCY

Paweł Kapuściń[email protected]

Ci, którzy mieli po 20 -30 lat, w momencie kiedy walił się w gruzy system gospodar-czy wymyślony w XIX wieku przez nie-mieckiego fi lozofa, niejakiego Marksa,

teraz wchodzą w wiek dojrzały. I oni sami, i ich biznesy, bo nie będziemy się tu zajmować tymi, którzy na wolnym rynku polegli lub z pociągu „własna działalność gospodarcza” dobrowolnie wysiedli. Skoncentrujmy się na przedsiębior-cach, którym „się” udało, którzy rozwinęli swoje biznesy, a teraz stoją przed kolejnym wyzwa-niem – i dla wielu z nich wdrapanie się na ten następny szczebel rozwoju przedsiębiorstwa może okazać się za trudne. Bo, albo przekracza ich kompetencje, albo czują się wypaleni dwu-dziestokilkuletnią walką z przeciwnościami, albo zdrowie już nie dopisuje, albo zwyczajnie już im się nie chce. Właśnie dlatego tak wiele polskich fi rm, założonych u progu niepodległo-ści, teraz przechodzi w obce ręce lub rozpływa się w większych strukturach organizacyjnych. Oto klasyczny przykład narodzin, młodości, okresu sukcesu, a potem starzenia się fi rmy. W 1989 roku Bolek K. kończył jakieś humani-styczne studia, kiedy zorientował się, że dyplom chleba mu nie zapewni. Co gorsza, warsztat ojca, najbogatszego „prywaciarza” w miastecz-ku, który majątek zbił na produkcji krzyżaków do samochodów marki Syrena, z dnia na dzień został zamknięty. Bolek, podobnie jak wielu jego kolegów, zaczął handlować na ulicy z bagażnika ojcowskiego Mercedesa. Handlował czym się dało, raz proszkiem do prania, raz kosmetykami i kawą, albo egzotycznymi owocami przywie-zionymi z giełdy w Berlinie. Potem był jeszcze epizod z tzw. szczękami, aż wreszcie dogadał się ze spółdzielnią mieszkaniową i otworzył swój pierwszy sklep. Taką drogę przeszło wielu zało-życieli dziś bardzo poważnych przedsiębiorstw handlowych. Po otwarciu sklepu, sporego „spo-żywczaka”, okazało się, że Bolek jest wręcz ide-alnym kandydatem na kupca. Lubił rozmawiać z klientami, przekomarzać się z ekspedientkami, które były jego rówieśniczkami, lubił targować się z dostawcami, polubił nawet wyjazdy na giełdę przed świtem. Sklep kwitł, doskonale zaopatrzony w to, co klienci chcieli kupować.

Cieszył się też znakomitą opinią wśród dostaw-ców. Nic dziwnego, że kiedy na sąsiedniej uli-cy upadła placówka, której właściciel pomylił pieniądze w kasie z pieniędzmi we własnym portfelu, Bolek posłuchał sugestii znajomych i przejął ją. Taka sytuacja powtórzyła się jeszcze kilka razy i Bolesław K., zanim się zorientował, stał się właścicielem sieci sklepów. Już nie za-trudniał koleżanek, ale pracowników, z którymi miewał konfl ikty rozstrzygane przez Sąd Pracy. Już nie miał okazji do rozmów z klientami, a czas spędzał głównie przesiadując w biurze lub zała-twiając sprawy w różnych urzędach, bankach, instytucjach. W pewnym momencie zdał sobie sprawę, że nie robi tego, co lubi i do czego się najbardziej nadaje, że ma coraz mniej czasu dla rodziny i – co wydało mu się najbardziej dziwne – także coraz mniej pieniędzy. Nawet sklepy straciły dawny blask. Nasz bohater prze-stał panować nad sytuacją zasypany urzędową korespondencją, wezwaniami z banków, lawiną rachunków. Niby miał ludzi odpowiedzialnych za wszystkie dziedziny działalności, ale nie do końca im ufał, nie za bardzo był przekonany o ich umiejętnościach, z kolei pracownicy bali się ryzykować podejmowaniem własnych decy-zji, więc każda poważniejsza sprawa czekała aż „klepnie” ją sam pan Bolesław. A ten po prostu przestał swoją fi rmę „ogarniać”…Jedno z praw Parkinsona głosi, że człowiek awansuje aż do momentu, kiedy uzyskana nowa pozycja przerasta jego kompetencje. Czy znaczy to, że na kierowniczych stanowiskach są wyłącznie ludzie niekompetentni? Przejściowo chyba każda fi rma ma z tym problemy. I doty-czy to różnych szczebli rozwoju. Znam nawet przypadek, kiedy stopień niekompetencji osią-gnął kupiec już po awansie z ulicznych szczęk do własnego dużego sklepu. Nie dopilnował go i zbankrutował. Na drugim biegunie możliwości jest przedsiębiorca, który ów stopień niekom-petencji osiągnął po wprowadzeniu fi rmy na giełdę. W tym drugim jednak przypadku per-spektywy spółki, po pewnych perturbacjach związanych z reorganizacją, wydają się jed-nak bardzo dobre. Zadecydowała osobowość przedsiębiorcy, bardzo zdolnego człowieka, ale – co jeszcze ważniejsze – skromnego. Nie uwa-żał się za najmądrzejszego i do kierowania – nie tylko poszczególnymi działami, ale całą fi rmą – przyjął odpowiedniego, tzn. doskonale wy-kształconego i doświadczonego menadżera, na wylot znającego wszelkie możliwości i wszyst-kie zagrożenia stojące przed spółką notowaną na giełdzie. Dla właścicieli, a zwłaszcza dla zało-życieli fi rm, właśnie ta umiejętność pozyskania menadżera lepszego od siebie i uznanie tego faktu poprzez złożenie w ręce nowego szefa losu przedsiębiorstwa, wycofanie się na drugi plan (doradczy) jest tym, co decyduje o prze-trwaniu. Kiedy założyciel nie jest już w stanie sam wszystkiego „ogarniać”.

Koniec ery założycieli

Choć małych, niezrzeszonych sklepów wciąż jeszcze działa w Polsce około 44 000, to w dużej części są to słabe placówki i aż 50 proc. ich właścicieli chce przystąpić do sieci franczyzowej, a kolejne 10 proc. zamknie w ciągu roku swój biznes.Z danych Nielsena wynika, że liczba małych sklepów spożywczych (do 40 mkw.) kurczy się bardzo szybko od dekady, a ostatnio zjawisko to nabrało na sile. Co roku z rynku znika, według różnych danych, od 8 do 10 proc., czyli od oko-ło 3300 do 5000 takich punktów. Wspomniany trend dotyczy przede wszystkim najsłabszych sklepów niezrzeszonych – z jedną kasą, zatrud-niających jedną osobę. Według prognoz fi rmy

Euromonitor International, liczba takich placówek do 2025 roku zmniejszy się w Polsce o 60 proc. Również najnowsze dane GfK Polonia wskazu-ją, że małe sklepy spożywcze (szczególnie te działające na własną rękę) nieustannie tracą na znaczeniu, szybko znikając z handlowego krajobrazu – jako jedyne spośród wszystkich formatów detalicznych (z wyjątkiem placówek specjalistycznych).Jednocześnie z danych Makro Cash & Carry, które potwierdza raport fi rmy Profi t System, wy-nika, że aż co drugi właściciel niezrzeszonego sklepu spożywczego myśli o przyłączeniu się do jednej z sieci franczyzowych, które rozwijają się na polskim rynku bardzo prężnie. (GSZ)

Bardzo szybko ubywa małych niezrzeszonych sklepów

WiadomosciH_60x50_Klientki_EL.indd 1 12-08-24 16:44

Sklepy spożywcze w Polsce w latach 2008 -2012

Format 2008 2009 2010 2011 2012 Zmiana w 2012 rokuwobec 2011 (w proc.)

Sklepy wielkoformatowe

Hipermarkety- zagraniczne- polskie

350328

22

386364

22

399388

11

418409

9

434426

8

+3,8+1,9-12,5

Supermarkety- zagraniczne- polskie- dyskonty

3740729

11431868

3888693

11002095

4164707

11002357

4453733

10602660

4918768

12302920

+10,4+4,8

+16,0+9,8

Sklepy małoformatowe

Duże 5800 5800 5750 5750 5950 +3,5

Średnie 27 300 27 300 26 900 26 300 26 300 0,0

Małe 61 600 59 900 57 500 55 150 51 900 -5,9

Specjalistyczne 23 700 23 750 24 430 24 350 23 900 -1,8

RAZEM 122 490 121 000 119 143 116 400 113 400 -2,6

Źródło: GfK „Liczenie sklepów”, dane GUS, badania wtórne

VII ZLOT MOTOCYKLISTÓW Z BRANŻY FMCG

20-22 września w Ustroniu

Fot.

Ustr

onia

nka

Fot.

Ustr

onia

nka

Jednym z uczestników zlotu będzie Przemysław Saleta

Trasa, którą przejedziemy

INFORMACJA HANDLOWA

WH126_2.indd 6 2013-06-19 16:50:18

marek
Text Box
Page 9: Wh126

WH126_2.indd 7 2013-06-19 16:50:26

Page 10: Wh126

8 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) HANDEL

WiadomosciH_60x50_Masz_EL.indd 1 12-08-24 16:48

Do tegorocznej edycji konkursu „Perły Rynku FMCG” producenci i dystry-butorzy zgłosili ponad 400 nowości w 64 kategoriach spożywczych, che-

miczno-kosmetycznych oraz usługowych.

REKLAMA

KONKURS „PERŁY RYNKU FMCG 2013” ROZSTRZYGNIĘTY!

Plebiscyt na najlepsze nowości potwierdził siłę marek191 produktów zostało nagrodzonych głosami detalistów w siódmej edycji plebiscytu „Perły Rynku FMCG” na najlepsze nowości wprowadzone do sprzedaży w 2012 roku. Wyniki konkursu ogłosiliśmy podczas spotkania, które odbyło się 13 czerwca br. w stołecznym Hotelu Sheraton.

Nowością jest nagroda dla produktów najbar-dziej innowacyjnych, wyznaczających trendy w obrębie swojego segmentu.191 zwycięzców wyłonili właściciele i pra-cownicy sklepów, którzy oddawali głosy na poszczególne wyroby, wypełniając ankietę dołączoną do marcowego wydania „WH”. Po-dobnie jak w latach ubiegłych, głosy policzył instytut badawczy GfK Polonia, do którego de-taliści odsyłali wypełnione broszury. Każda pra-widłowo wypełniona ankieta, która w terminie wpłynęła do instytutu, bierze udział w losowa-niu atrakcyjnych nagród. Listę nagrodzonych detalistów, podobnie jak obszerną relację z wydarzenia, wraz z prezentacją nagrodzo-nych produktów, zamieścimy w sierpniowym numerze naszego miesięcznika. Przypomina-my, że wszyscy głosujący mogą spodziewać się gwarantowanej nagrody-niespodzianki, którą wyślemy w sierpniu. (ATE)

LAUREACI KOONKURSU „PEER£Y RYNKU FFMCG 2013”SOKI I NEKTARY1. Tymbark w plastikowej butelce o nowej pojemności 300 ml,

różne warianty smakowe – TYMBARK -MWS

2. Soki i nektary Cappy w nowych litrowych butelkach PET

– COCA -COLA HBC POLSKA

3. Linia Hortex Vitaminka & super fruits: marchewka, jabłko,

acerola i granat; marchewka, jabłko, mango i marakuja,

poj. 0,25 i 1 l – HORTEX HOLDING

SYROPY1. Syrop owocowy Herbapol – malina z kwiatem lipy, miodem

pszczelim i witaminą C, poj. 435 ml – HERBAPOL -LUBLIN

2. Gellwe Domowe Syropy – Malina, poj. 430 ml – FOODCARE

3. Tenczynek Malina z imbirem i goździkami, poj. 400 ml

– STOCZEK

NAPOJE1. Frugo mocno żółty, poj. 250 ml – FOODCARE

2. Żywiec Zdrój o smaku malinowym, poj. 1,5 l

– ŻYWIEC ZDRÓJ

3. Hortex Grzaniec owocowy oraz Hortex Suszone

śliwki z jabłkiem i z gruszką z linii Zimowe Smaki,

Hortex Jabłko & Rabarbar i Hortex Zielone Jabłuszka

z linii Letnie Smaki

– HORTEX HOLDING

WODY BUTELKOWANE1. Primavera niegazowana w butelce o innowacyjnym kształcie,

poj. 2 l – POLSKA WODA

3. Cisowianka Perlage w puszce, poj. 0,33 l

– dystrybutor: POLSKIE ZDROJE

NAPOJE ENERGETYCZNE, IZOTONICZNE I FUNKCJONALNE1. DrWitt premium – soki i napoje funkcjonalne,

poj. 0,25 l (puszka), 0,33 i 1 l (butelka) – AGROS -NOVA

2. Powerade Zero – napój izotoniczny, poj. 0,5 l

– COCA -COLA HBC POLSKA

3. Burn Blue – napój energetyczny, poj. 0,5 l

– COCA -COLA HBC POLSKA

HERBATY1. Big -Active herbata liściasta w torebkach – zielona z maliną

i marakują, opak. 20 torebek – BIG -ACTIVE

2. Teekanne Ginger & Lemon, opak. 20 torebek

– TEEKANNE POLSKA

3. Irving na Dzień Dobry i Irving na Dobry Wieczór,

opak. 50 torebek – dystrybutor: AMBER SPARK

KAWY, MIKSY KAWOWE I CZEKOLADY PITNE1. Tchibo Family i Tchibo Exclusive w nowej szacie grafi cznej,

opak. 200 i 250 g – TCHIBO WARSZAWA

2. Jacobs Krönung Millicano, opak. 75 i 95 g – MONDELEZ POLSKA

3. Nescafé Espresso, opak. 100 g – NESTLÉ POLSKA

PIWA1. Lech Shandy, poj. 0,44 i 0,5 l – KOMPANIA PIWOWARSKA

2. Radler Warka, poj. 0,5 l – GRUPA ŻYWIEC

3. Tyskie Klasyczne, poj. 0,5 l – KOMPANIA PIWOWARSKA

WINA1. Carlo Rossi Sweet Red, poj. 0,75 l – CEDC INTERNATIONAL

2. Calliente białe, różowe, czerwone półsłodkie, poj. 0,75 l

– dystrybutor i importer: TIM

3. Celebro w nowych opakowaniach: białe z Hiszpanii i Francji;

czerwone z Argentyny i Włoch, poj. 1 l – JANTOŃ

WÓDKI1. Soplica Pigwowa, poj. 0,5 l – CEDC INTERNATIONAL

2. Krupnik Grapefruit, poj. 0,5 l – SOBIESKI

3. Finlandia Platinum, poj. 0,7 l

– dystrybutor: BROWN -FORMAN POLSKA

ALKOHOLE MOCNE KOLOROWE1. Jack Daniel’s Tennessee Honey, poj. 0,7 l

– dystrybutor: BROWN -FORMAN POLSKA

2. Brandy Pliska Pięcioletnia w nowym opakowaniu, poj. 0,5 l

– dystrybutor: AMBRA

3. Bacardi Oakheart, poj. 0,7 l – dystrybutor: BACARDI -MARTINI POLSKA

PAPIEROSY1. Lucky Strike Additive Free Tobacco, opak. 20 szt.

– BRITISH AMERICAN TOBACCO TRADING POLAND

2. Davidoff ID Orange i Blue, opak. 20 szt.

– IMPERIAL TOBACCO POLSKA

3. Black Devil Cherry Flavour, opak. 20 szt.

– dystrybutor: TOBACCO TRADING INTERNATIONAL POLAND

TYTONIE1. Fairwind Red, opak. 20 g – IMPERIAL TOBACCO POLSKA

2. Helsingør: Black i Vanilla – tytonie fajkowe, opak. 50 g

– dystrybutor: TOBACCO TRADING INTERNATIONAL POLAND

3. Galactica – tytoń do fajki wodnej podwójne jabłko, wiśnia,

truskawka, winogrono, karmel, opak. 40 g

– ZAKŁADY TYTONIOWE W LUBLINIE

CYGARA I CYGARETKI1. Cygara Aurora Preferido Diamond, opak. 8 szt.

– importer: CIGARS WORLD

2. Cygaretki Gusto Filter Vanilla, opak. 10 szt.

– dystrybutor: TOBACCO TRADING INTERNATIONAL POLAND

3. Cygara Joya de Nicaragua Celebracion Tasting Sampler,

opak. 6 szt. – dystrybutor: F.H.U. TABACALERA LESZEK KSIĄŻEK

AKCESORIA TYTONIOWE1. Spark – zapalniczki klasyczne i w mniejszym rozmiarze

– CK COMPLEX

2. Tennesie – gilzy, opak. 500 szt. – dystrybutor: ORION

3. Atomic Duo -Flame – zapalniczka z podwójnym płomieniem,

opak. 25 szt. w displayu – importer: TROBER POLSKA

INFORMACJA HANDLOWA

Za sukcesem każdego z nagrodzonych produktów stoją konkretni ludzie. Ustawiliśmy ich do pamiątkowego zdjęcia

Fot.

Reda

kcja

WH126_2.indd 8 2013-06-19 16:50:33

marek
Text Box
Page 11: Wh126

HANDEL Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 9

REKLAMA

3. Kotanyi Zioła dalmatyńskie, opak. 14 g

– dystrybutor: KOTANYI POLONIA

FIKSY1. Knorr Fix Soczysty kurczak z patelni z papryką i rozmarynem,

opak. 25 g – UNILEVER POLSKA

2. Winiary pomysł na… Papirus Soczystą pierś kurczaka,

opak. 25 g – NESTLÉ POLSKA

3. Kamis Kulinarne Inspiracje: Kurczak ze śliwką owijany boczkiem,

Polędwiczki z jabłkiem w sosie szałwiowym, Rozmarynowy

kurczak z warzywami, Pikantna wołowina w winie,

opak. 7,2-7,6 g – MC CORMICK POLSKA

DANIA INSTANT1. Dr. Oetker Słodka Chwila – Świat Pralin Budyń z płatkami

czekolady: Trufl a z czekoladą, Nugat z czekoladą, Marcepan

w czekoladzie, Malina w czekoladzie, opak. 45 g

– DR. OETKER POLSKA

2. Kucharek Barszcz na 3 sposoby, opak. 48 g

– PRYMAT

3. Ajinomoto SamSmak zupy instant z makaronem

– różne warianty, opak. 60 -70 g – AJINOMOTO POLAND

DANIA GOTOWE MOKRE1. Pudliszki linia Kulki mięsne dobrze nadziane, opak. 520 g

– HJ HEINZ POLSKA

2. Virtu Dzieło Mistrza Pierogi Ruskie, opak. 400 g – VIRTU

3. Stoczek linia Męska Rzecz, opak. 490 -500 g – STOCZEK

PRODUKTY ŚNIADANIOWE1. Nestlé Lion płatki śniadaniowe z czekoladą i karmelem,

opak. 225 g – TORUŃ -PACIFIC

2. Fitella Musli Lekkie: z aloesem, żurawiną i ananasem, opak. 50 g

– FOODCARE

3. Pudliszki Pasty kanapkowe – różne warianty, opak. 80 g

– HJ HEINZ POLSKA

MLEKO I PRZETWORY MLECZNE1. Bakoma jogurt pitny 7 Zbóż Men, opak. 380 g – BAKOMA

2. Satino Gold deser śmietankowy z sosem

czekoladowo -pralinowym, opak. 140 g – BAKOMA

3. Piątnica Jogurt Naturalny z mleka pasteryzowanego,

opak. 150 g – OSM PIĄTNICA

SERY I TWAROGI 1. Almette bez zagęstników, barwników i konserwantów,

opak. 150 g – HOCHLAND POLSKA

SŁODYCZE IMPULSOWE1. Góralki, opak. 50 g – dystrybutor: I.D.C. POLONIA

2. Mamba Duo wiśnia -banan, czerwona porzeczka -limonka,

arbuz -jabłko, malina -brzoskwinia, opak. 106 g – STORCK

3. Chupa Chups Chocolate, opak. 120 g/10 szt.

– PERFETTI VAN MELLE POLSKA

SŁODYCZE CZEKOLADOWE1. Milka Crispello à la Vanilla Cream i à la Choco Cream,

opak. 150 g/15 szt. – MONDELEZ POLSKA

2. Malaga, Kasztanki, Tiki Taki – bombonierki w nowej szacie

grafi cznej, opak. 430 g – WAWEL

3. Ptasie Mleczko – Rajska Wyspa o smaku kokosowym

w mlecznej czekoladzie, opak. 380 g – LOTTE WEDEL

TABLICZKI CZEKOLADOWE1. Milka Caramel – tabliczki i draże, opak. 100 -280 g (tabliczki)

i 60 -160 g (draże) – dystrybutor MONDELEZ POLSKA

2. Czekolady merci: deserowa z nadzieniem marcepanowym,

śmietankowa z nadzieniem nugatowym,

opak. 112 g/4 minitabliczki – STORCK

3. E.Wedel czekolady nadziewane Pierrot i Bajeczny, opak. 100 g

– LOTTE WEDEL

CIASTKA, WAFLE, PIERNIKI1. HIT Choco Sticks, opak. 140 g – BAHLSEN POLSKA

2. Krakuski Smaki Dzieciństwa: o smaku ciasta wiśniowego

z czekoladą, o smaku szarlotki, o smaku makowca,

opak. 145-155 g – BAHLSEN POLSKA

3. Familijne wafl e Gofrowe z musem czekoladowym, z musem

o smaku waniliowym, opak. 150 g – JUTRZENKA COLIAN

SŁODYCZE NIECZEKOLADOWE1. nimm2 Śmiejżelki Sokki: Sokki, Sokki kwaśne, Sokki jogurtowe,

opak. 90 g – STORCK

2. Frugo mocno czarne żelki, opak. 100 g – FOODCARE

3. Mieszko Miętowe Minty w nowej szacie grafi cznej, opak. 90 g

– ZPC MIESZKO

PRZEKĄSKI SŁODKIE1. DecoMorreno Rozpieszczony orzech w czekoladzie, opak. 80 g

– MASPEX -GMW

2. Jutrzenka Migdały w białej czekoladzie z cynamonem,

opak. 80 g – JUTRZENKA COLIAN

3. Puchatek Czekodraże, opak. 50 i 100 g – MASPEX -GMW

PRZEKĄSKI SŁONE1. Tygryski – chrupki kukurydziane plecione, opak. 70 g

– TBM SNACKS

2. Felix Paluszki Solone, opak. 190 g – INTERSNACK POLAND

3. Aksam Beskidzkie Chipsy: papryka z solą, ser -cebulka,

śmietanka -cebulka w nowych opakowaniach i zmienionej

gramaturze, opak. 25 i 70 g – AKSAM

PRODUKTY DO PIECZENIA CIAST1. Gellwe Cukier Puder, opak. 400 g – FOODCARE

2. Helio Polewy i dekoracje, opak. 100 g – HELIO

3. Dr. Oetker Żelatyna -fi x deserowa, opak. 60 g – DR. OETKER POLSKA

CIASTA W PROSZKU1. Dr. Oetker Babeczki z budyniem z dodatkiem prawdziwej wanilii

o smaku mlecznej czekolady, opak. 60 g – DR. OETKER POLSKA

2. Gellwe Babeczki: z różą, z kokosem, z bananami, opak. 305 g

– FOODCARE

3. Winiary Pomysł na... ciasta bez pieczenia: Torcik Królowej,

Jabłecznik pod chmurką, Bajaderka pod pierzynką, opak. 77 g

– NESTLÉ POLSKA

PRODUKTY SYPKIE1. Kasze Lubella w kartonikach jęczmienna, gryczana, opak. 300 g

– LUBELLA

2. Diamant Cukier Trzcinowy nierafi nowany

Dry Demerara w nowym opakowaniu, opak. 500 g

– dystrybutor: PFEIFER & LANGEN MARKETING

3. Lestello Kasza gryczana o skróconym czasie gotowania,

opak. 400 g – MAKRO KOSIOROWSKI & KOSIOROWSKI

SOSY I DRESSINGI1. Pudliszki koncentrat pomidorowy z natką pietruszki, opak. 200 g

– HJ HEINZ POLSKA

2. Prymat musztarda sarepska i grillowa w butelkach PET,

opak. 260 g – PRYMAT

3. Develey Sos czosnkowy, opak. 410 g – DEVELEY POLSKA

PRZYPRAWY1. Prymat przyprawy ze zmienioną recepturą i w nowych

opakowaniach, opak. 6 -40 g – PRYMAT

2. Kamis Przyprawa do kurczaka z grilla, opak. 18 g

– MCCORMICK POLSKA

Dalszy ciąg na stronie 12

NOWOÂå

namaczania

Aktywator siły namaczania: perfekcyjnie czyste naczynia bez konieczności wcześniejszego namaczania!

Złoty standard: najlepsza formuła Somat!

Oszczędność czasu: bez namaczania masz więcej czasu dla siebie!

DLA TWOJEGO SKLEPUZŁOTY ZYSKZZZZZZZZZZZZZZZZZZZŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁOOOOOOOOOOOOOOOOOOOTTTTTTTTTTTTTTTTTTTYYYYYYYYYYYYYYYYYYY ZZZZZZZZZZZZZZZZZZZYYYYYYYYYYYYYYYYYYYSSSSSSSSSSSSSSSSSSSKKKKKKKKKKKKKKKKKKK

Materiały POS DisplayeKampania TV Internet Sampling

WSPARCIE MARKETINGOWE:

* Tes

t zgo

dnie

z m

etod

olog

ią IK

W, 5

0o C.

NAJLEPSZE TABLETKI

W USUWANIU RESZTEK ZE SKROBI*

WH126_2.indd 9 2013-06-19 16:50:39

Page 12: Wh126

WH126_2.indd 10 2013-06-19 16:50:48

Page 13: Wh126

WH126_2.indd 11 2013-06-19 16:51:16

Page 14: Wh126

12 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) HANDEL

INFORMACJA HANDLOWA

LAAUREACI KONKKURSU „PER££Y RYNKU FMMCG 2013” (cdd.)2. Hochland Ser topiony w plastrach z salami, opak. 150 g

– HOCHLAND POLSKA

3. Serek wiejski Łaciaty naturalny, opak. 200 g – SM MLEKPOL

TŁUSZCZE ŻÓŁTE1. Delma Extra z wiejskim masełkiem, opak. 450 g

– dystrybutor: UNILEVER POLSKA

2. Lurpak Premium Miks z Oliwą z Oliwek, opak. 200 g

– importer: ARLA FOODS

3. Turek Masło Miękkie Omega -3, opak. 200 g

– MLECZARNIA TUREK

OLIWY I OLEJE1. Develey Olivana Extra Virgin, poj. 0,5 l – DEVELEY POLSKA

2. Monini oliwa z oliwek extra vergine do pizzy, poj. 250 ml

– dystrybutor: MONINI POLSKA

3. Kier Olej z Ryżu, poj. 1 l – importer: MARIMAX POLSKA

MROŻONKI1. Iglotex Warzywa na patelnię, opak. 450 g – IGLOTEX

2. Hortex Zupa Cebulowa, opak. 450 g – POLSKI OGRÓD

3. Frosta Szpinak siekany, opak. 450 g – FROSTA

LODY1. Magnum Infi nity chocolate & carmel, poj. 100 ml

– UNILEVER POLSKA

2. Lody Algida Max Twister Orange, poj. 80 ml

– UNILEVER POLSKA

3. Lody Frugo Zielone, poj. 105 ml – FOODCARE

PRZETWORY WARZYWNO -OWOCOWE1. Bonduelle Kukurydza Złocista z chilli, opak. 165 g

– BONDUELLE POLSKA

2. Kier Morela w syropie, opak. 420 g

– importer: MARIMAX POLSKA

3. Owocowa Rozkosz Żurawina, opak. 280 g

– SCANDIC FOOD

RYBY I PRZETWORY RYBNE1. Kier Łosoś w sosie salsa, opak. 170 g

– importer: MARIMAX POLSKA

2. Pescanova paluszki rybne Omega -3, opak. 300 g

– dystrybutor: PESCANOVA POLSKA

3. Frosta Filety di Gusto z sosem pomidorowym,

z sosem koperkowym, opak. 340 g – FROSTA

WĘDLINY I PRZETWORY MIĘSNE1. Sokołów Gold Kabanosy węgierskie, opak. 120 i 360 g

– SOKOŁÓW

2. Indykpol Parówki Jedyneczki, opak. 220 g – INDYKPOL

3. Drosed Podlaski pasztet drobiowy, opak. 200 g – DROSED

ŻYWNOŚCIOWE PRODUKTY DLA DZIECI DO LAT 31. Gerber Kuchnia Polska: zupki, obiadki i budynie,

opak. 125 -190 g – NESTLÉ POLSKA

2. BoboVita Kaszki bez dodatku cukru – różne warianty,

opak. 230 g – NUTRICIA POLSKA

3. Kaszki Nestlé mleczno -pszenne z jogurtem:

bananowo -truskawkowe, bananowo -jabłkowo -gruszkowe,

opak. 250 g – NESTLÉ POLSKA

ŻYWNOŚCIOWE PRODUKTY DLA DZIECI POWYŻEJ 3 LAT1. Bakoma Bakuś Puszysty z Formułą Zrównoważonego Rozwoju,

opak. 90 g – BAKOMA

2. Kubuś Mus w saszetkach, poj. 100 g

– dystrybutor: MASPEX-GMW

3. Lubella Mlekołaki Piegołaki Choco, opak. 250 g – LUBELLA

POZASPOŻYWCZE PRODUKTY DLA DZIECI1. Pieluszki Pampers Active Baby z dodatkowymi obszarami

chłonnymi – różne rozmiary, opak. 44 -70 szt.

– PROCTER & GAMBLE DS POLSKA

2. Bobini sensitive 3w1 z mleczkiem owsianym, poj. 400 ml

– dystrybutor: GLOBAL COSMED GROUP

3. Chusteczki Cleanic Kindii New Baby Care, opak. 60 szt.

– HARPER HYGIENICS

POZASPOŻYWCZE ARTYKUŁY IMPULSOWE1. Gillette Mach3 Sensitive, opak. 1 szt.

– PROCTER & GAMBLE DS POLSKA

2. Durex Performax Intense, opak. 3 szt.

– dystrybutor: RECKITT BENCKISER POLAND

3. Gillette Venus Pro Skin, opak. 1 szt.

– PROCTER & GAMBLE DS POLSKA

PRODUKTY DO MYCIA NACZYŃ1. Ludwik tabletki do zmywarek Ultimate Power, opak. 50 szt.

– GRUPA INCO

2. Somat Multi -Perfect Express Power, opak. 26 i 52 szt.

– HENKEL POLSKA

3. Seria Gold Cytrus: żel z witaminami do mycia naczyń,

nabłyszczacz do zmywarek 700 ml i tabletki

do zmywarek 32 szt. – GOLD DROP

ŚRODKI DO PRANIA1. Persil Duo -Caps – kapsułki piorące, opak. 15 i 32 szt.

– HENKEL POLSKA

2. Ariel Active Gel Capsules – kapsułki piorące, opak. 16 szt.

– PROCTER & GAMBLE DS POLSKA

3. Perwoll Brilliant – płyn do prania, opak.1, 2 i 3 l

– HENKEL POLSKA

ŚRODKI DO PŁUKANIA TKANIN1. Lenor Duo Aroma, poj. 750 ml

– PROCTER & GAMBLE DS POLSKA

2. Silan Perfect Comfort Fresh Sky, poj. 1 i 2 l

– HENKEL POLSKA

3. E Perfume Style Love, poj. 1 i 2 l – PZ CUSSONS POLSKA

UNIWERSALNE ŚRODKI CZYSTOŚCI I AKCESORIA1. Ludwik płyny – różne warianty, poj. 1,2 l – GRUPA INCO

2. Sidolux płyn do mycia kwiat japońskiej wiśni, poj. 1 l

– LAKMA STREFA

3. Floor płyny do mycia podłóg, ścian i glazury – różne warianty,

poj. 1,5 i 5 l – GOLD DROP

SPECJALISTYCZNE ŚRODKI CZYSTOŚCI I AKCESORIA1. Calgon 2w1 – różne rodzaje, opak. 500 g, 12 tabletek, 750 ml

– RECKITT BENCKISER POLAND

2. Sidolux Crystal linia płynów do mycia szyb – nowe opakowania

i wariant Antypara, poj. 500 ml – LAKMA STREFA

3. Tytan Płyn do szyb antypara, poj. 750 ml – ZAKŁADY CHEMICZNE UNIA

PREPARATY DO WC I ODŚWIEŻACZE POWIETRZA1. Domestos 24 H Plus, poj. 750 i 1250 ml – UNILEVER POLSKA

2. Bref WC Power Aktiv Chlorine, opak. 50 g – HENKEL POLSKA

3. Kret Aktywny żel do udrożniania rur, opak. 700 g

– dystrybutor: GLOBAL COSMED GROUP

ARTYKUŁY DO HIGIENY INTYMNEJ1. Always Ultra Normal Plus 10, opak. 10 szt.

– PROCTER & GAMBLE DS POLSKA

2. Cleanic Intimate chusteczki do higieny intymnej z ekstraktem

z płatków róży, opak. 10 szt. – HARPER HYGIENICS

3. Ziaja Oliwkowy płyn do higieny intymnej, poj. 200 i 500 ml

– ZIAJA ZAKŁAD PRODUKCJI LEKÓW

ARTYKUŁY HIGIENICZNE1. Velvet Atmosfera natury papier toaletowy Orzeźwiająca Bryza

Morska, opak. 8 rolek – KIMBERLY -CLARK

2. Mola Nature Spirit chusteczki higieniczne, opak. 60 szt.

– METSÄ TISSUE KRAPKOWICE

3. Lambi superchłonne ręczniki papierowe, opak. 2 rolki

– METSÄ TISSUE KRAPKOWICE

SZAMPONY 1. Head & Shoulders Apple Fresh, poj. 200 i 400 ml

– PROCTER & GAMBLE DS POLSKA

2. Garnier Fructis Mega Objętość 48h, poj. 250 i 400 ml

– L’ORÉAL POLSKA

3. NIVEA Hydro Care – szampon i odżywka nawilżająca,

poj. 200 ml – NIVEA POLSKA

DEZODORANTY I ANTYPERSPIRANTY1. Fa Sport Double Power, poj. 150 ml – HENKEL POLSKA

2. Garnier Men Mineral Neutralizer 72h Spray i Roll -on,

poj. 50 i 150 ml – L’ORÉAL POLSKA

3. STR8 Cool & Dry Xtra Power, poj. 150 ml – SARANTIS POLSKA

PASTY DO ZĘBÓW1. blend -a -med Pro Expert Clinic Line, poj. 75 ml

– PROCTER & GAMBLE DS POLSKA

2. Colgate Max White One, poj. 75 ml – COLGATE -PALMOLIVE POLAND

3. Vademecum ProMedic, poj. 75 ml – HENKEL POLSKA

ŻELE POD PRYSZNIC1. NIVEA Powerfruits Relax Refresh, poj. 250 ml – NIVEA POLSKA

2. Fa Natural & Care, poj. 150 ml – HENKEL POLSKA

3. Żele Biały Jeleń: z dziewanną i rokitnikiem, z łopianem i jagodą,

z kaliną i melisą, z babką lancetowatą i dziką jabłonią, poj. 250 ml

– POLLENA PRZEDSIĘBIORSTWO CHEMII GOSPODARCZEJ

INNOWACJA SPOŻYWCZA1. Jacobs Krönung Millicano, opak. 75 i 95 g

– MONDELEZ POLSKA

2. Big -Active herbata liściasta w torebkach – zielona z maliną

i marakują, opak. 20 torebek – BIG -ACTIVE

3. Kamis: Kulinarne Inspiracje Kurczak ze śliwką owijany boczkiem,

Polędwiczki z jabłkiem w sosie szałwiowym, Rozmarynowy

kurczak z warzywami, Pikantna wołowina w winie, opak. 7,2 -7,6 g

– MCCORMICK POLSKA

INNOWACJA CHEMICZNA1. Ariel Active Gel Capsules – kapsułki piorące, opak. 16 szt.

– PROCTER & GAMBLE DS POLSKA

2. Persil Duo -Caps – kapsułki piorące, opak. 15 i 32 szt.

– HENKEL POLSKA

3. Kret Aktywny żel do udrożniania rur, opak. 700 g

– dystrybutor: GLOBAL COSMED GROUP

NAJLEPSZY DOSTAWCA OPROGRAMOWANIA1. Subiekt GT (wersja 1.31) – system sprzedaży – INSERT

2. Logistyka materiałów eksponujących towar – kompleksowe

zarządzanie szafami, regałami, ekspozytorami czy lodówkami

– CURSOR

3. Pro Loyal Management z aplikacją na smartfon iOS i Android

– system lojalnościowy – RETAIL POLSKA SYSTEM

NAJLEPSZY DOSTAWCA WYPOSAŻENIA – SPRZĘT ELEKTRONICZNY1. Elzab Jota E – kasa fi skalna – ELZAB

2. CASIO V -T/N500 – tablet – producent: CASIO, dystrybutor: ZIBI

3. Cipherlab CP30 – terminal danych – dystrybutor: KONCEPT -L

NAJLEPSZY DOSTAWCA WYPOSAŻENIA – MEBLE I AKCESORIA MEBLOWE1. ABM – regał do ekspozycji alkoholi – ABM

2. Estem Straight Line – szklane drzwi do regałów chłodniczych

– dystrybutor: BOUWMAN GASTRO -INSTAL

3. GT 26 eco – koszyki sklepowe – WANZL

NAJLEPSZA OFERTA LEASINGOWA1. Leasing z wykupem na poziomie FSL (leasing z wysokim

wykupem) – dystrybutor: VOLKSWAGEN LEASING POLSKA

2. Leasing ze wsparciem samorządowym dla fi rm z sektora MSP

– dystrybutor: PKO LEASING we współpracy

z MAZOWIECKIM FUNDUSZEM PORĘCZEŃ KREDYTOWYCH

3. Leasing samochodów wraz z motoryzacyjną kartą rabatową

– dystrybutor: MILLENNIUM LEASING

NAJLEPSZA OFERTA BANKOWA1. Mobilna bankowość dla przedsiębiorstw

– dystrybutor: BANK MILLENNIUM

2. Pakiet Terminalowy – dystrybutor: RAIFFEISEN POLBANK

3. Biznes Kredyt, konto Pomocna Dłoń – dystrybutor: FM BANK

INNOWACJA W USŁUGACH1. mBank Kredyt Gwarantowany on -line dla fi rm

– dystrybutor: mBANK

2. Trafi ka sklep internetowy – strona www.trafi ka.pl

– organizator: TABAK GRUPA

3. Logistyka materiałów eksponujących towar – kompleksowe

zarządzanie szafami, regałami, ekspozytorami czy lodówkami

– CURSOR

WH126_2.indd 12 2013-06-19 16:51:27

marek
Text Box
Page 15: Wh126

reklama TV

m

ateriały POS sampling

akcje w sklepach

edukacja konsumentó

w

cjc me

Planowane wsparcie:

pach Jesteś naszą inspiracją

Nowość

Doskonała Czystość teraz już w 20°C

Nowy Persil Expert: • zapewnia doskonałą czystość i biel prania • lepiej dba o ubrania* • oszczędza energię

* w

por

ówna

niu

z po

pprzze

dednini

ą ą w

ew

ersrsjąją

p pro

szku

Per

sil

WH126_2.indd 13 2013-06-19 16:51:40

Page 16: Wh126

HANDEL14 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Koncern Jeronimo Martins tnie zarobki swo-jej załodze. Alexandre Soares dos Santos, prezes grupy JM, twierdzi, że redukcje są niezbędne, w związku z gorszymi wynikami

fi rmy w Portugalii. Centrala zmuszona była wybierać między zmniejszeniem pensji a zwolnieniami. Zde-cydowano się na pierwszą opcję. Wiosną br. detalista pozbawił swoich menadżerów premii oraz nagród za wyniki. Scenariusz taki może się powtórzyć rów-nież u nas. – Wszystko zależy od uzyskiwanych przez Biedronkę wyników. W minionym roku tendencja była odwrotna, więc załodze nie tylko podniesiono pensje, ale przyznano również nagrody za zaangażowanie – powiedziała „Wiadomościom Handlowym” Rita Fragoso z biura prasowego Jeronimo Martins.

Hale C&C w Polsce?

Początek roku okazał się dla Biedronki dobry. W I kwartale sieć zwiększyła przychody do 1,84 mld euro, czyli o ponad 22 proc. Korzystne wyniki stymulują grupę do nowych inwestycji nad Wisłą kosztem rodzimego rynku, gdzie detalista pozbywa się zbędnych części biznesu. W ciągu ostatniego roku właściciel Biedronki zamknął 16 obiektów ElectriCo z ofertą elektroniczną, pod znakiem zapytania stoi również rozwój sieci restau-racji Oliva. Z kolei w ciągu najbliższych dwóch lat nastąpi zdefi niowanie strategii placówek C&C Re-cheio, oferujących artykuły spożywcze dla sklepów i obiektów gastronomicznych. To, że licząca dziś blisko 40 hal sieć może zostać skopiowana w Polsce, wynika z informacji udostępnionych podczas ostat-niego „Dnia inwestora”. Koncept ten został przedsta-wiony jako możliwy do rozwijania poza granicami Portugalii. – Potencjalne zaadaptowanie formatu Recheio do polskich realiów służyłoby zarówno wej-ściu JM do sektora HoReCa, jak również pomogłoby zaopatrywać mniejszy format Biedronki, bazujący

na franczyzie i rozwijany na prowincji – uważa Joao Flores, analityk fi rmy BCP Investimento.

Eksportowe Hebe

Właściciel Biedronki jest bardzo zadowolony z tempa rozwoju drogerii Hebe. Do tego stopnia, że bardzo poważnie myśli o umiędzynarodowieniu konceptu. Sieć z ofertą kosmetyczno -farmaceutyczną, która już w grudniu br. może skupiać blisko 100 obiek-tów, ma być dla JM jednym z dwóch priorytetów na najbliższe trzy lata, obok rozwijanych w Kolumbii supermarketów Ara. – Mamy nadzieję, że za granicą sieć ta zostanie przyjęta równie dobrze jak w Polsce, gdzie obecnie liczy blisko 40 placówek – powiedział Alexandre Soares dos Santos.

Więcej wina z Portugalii

Eksportowi sprawdzonych pomysłów biznesowych towarzyszyć ma większy import towarów z Por-tugalii, w szczególności wina. Jak poinformował Pedro Soares dos Santos, dyrektor zarządzający grupy JM, w 2013 roku do Biedronki trafi pierwsza seria tzw. zielonych win, wytwarzanych w północnej Portugalii. Poza tym na półkach pojawią się wina z Francji, Włoch, Hiszpanii i Ameryki Południowej. – Dzięki dużej skali zamówień oraz bezpośredniej współpracy z winnicami, możemy zaoferować klien-tom wyroby w bardzo atrakcyjnych cenach, zwykle w przedziale 10 -20 zł za butelkę – poinformowali nas przedstawiciele spółki JM. Tylko w ub.r. w Biedron-kach odnotowano dwucyfrowy wzrost sprzedaży wina. Zdecydowanie największą popularnością cieszyły się warianty czerwone.

Chcą produkować w Polsce

Choć w ostatnich latach na półkach w Bie-dronce przybyło towarów od zagranicznych

dostawców, to dyrektor zarządzający grupy JM gwarantuje, że w ofercie dyskontów nadal dominować będą polskie produkty. Obecnie ich udział w asortymencie sklepów wynosi 93 proc., zaś w takich kategoriach, jak pieczywo, mleko i nabiał – 100 proc. W przypadku marek wła-snych wspomniany wskaźnik sięga 98 proc.Priorytetem dla JM jest zagwarantowanie szyb-kiego zatowarowania sklepów bezpiecznymi produktami w dużej ilości.W Portugalii koncern uruchomił już pierwsze spółki joint venture w sektorze produkcji rol-nej. Podobne podmioty mają powstać również w Polsce. – Wszystko zależy od tego, czy projekt powiedzie się na naszym rodzimym rynku. Sami nie zamierzamy inwestować w rolnictwo, ale pla-nujemy rozwijać kooperację z lokalnymi przed-siębiorstwami rolnymi – powiedział nam Pedro Soares dos Santos.

Szersza półka z owocami i warzywami

Zakończone w ub.r. prace nad nową aranżacją sali sprzedaży w Biedronkach wyszły portu-galskiej grupie na dobre. Dzięki tej inwestycji nie tylko udało się zwiększyć sprzedaż pro-duktów świeżych, w szczególności owoców i warzyw (sekcja owocowo -warzywna ma być sukcesywnie poszerzana), ale również poprawić rotację towarów. Obecnie wynosi ona średnio 14 dni. Ocenia się, że w ub.r. w 1700 zmoderni-zowanych według nowego konceptu sklepach robiło zakupy 3 mln konsumentów dziennie. Jak dowiedziała się nasza redakcja, rekordy popularności biły szczególnie placówki we wschodniej Polsce, m.in. w Lublinie, Zamościu i Chełmie, z uwagi na masowe wizyty klientów z Ukrainy.

Marcin Zatyka

WŁAŚCICIEL BIEDRONKI PLANUJE NOWE INWESTYCJE

Po dyskoncie i drogerii czas na hurtownie C&C?Jeronimo Martins analizuje możliwość wejścia do naszego kraju z halami C&C. Równocześnie właściciele portugalskiej grupy są na tyle usatysfakcjonowani tempem ekspansji sieci Hebe, że zamierzają rozwijać ją również poza Polską. Póki co, gorsza koniunktura zmusiła fi rmę do obniżenia wynagrodzeń – na razie w Portugalii.

W Biedronce udział polskich produktów w ofercie sięga

93 proc., zaś średnia rotacja wynosi 14 dni

Do końca br. niemiecki detalista planuje uruchomić w Polsce około 40 dyskon-tów. Podobne tempo inwestycji ma się utrzymać w kolejnych latach. Do obsługi

ponad 450 sklepów potrzeba zaplecza logistycz-nego, które jest sukcesywnie rozbudowywane. Jesienią Lidl sfi nalizuje budowę siódmego cen-trum dystrybucyjnego – w Turzynie koło Wyszko-wa. Z kolei w styczniu przyszłego roku powinien zakończyć się, rozpoczęty w maju br., remont hali magazynowej w Pruszczu Gdańskim. Po

zakończeniu tej inwestycji pomorskie centrum dystrybucyjne będzie mieć ponad 10 000 mkw. powierzchni użytkowej. Kubatura obiektu zwięk-szy się do prawie 118 000 m3 Być może jeszcze w 2013 roku fi rmie uda się powiększyć również dwa inne centra dystrybucyjne: w Łęgowie (woj. pomorskie) oraz w podpoznańskich Jankowi-cach. Pierwsze ma urosnąć o ponad 2000 mkw., zaś drugie – o 18 000 mkw.

Z dala od małych miejscowości

Strategia Lidla zakłada dalszy rozwój na terenie całego kraju, ale z wyłączeniem mniejszych miej-scowości, od których nie stroni największy rywal – Biedronka. – Każdą lokalizację uważnie anali-zujemy pod kątem jej potencjału inwestycyjnego. Ważna jest nie tylko sama nieruchomość, ale także infrastruktura drogowa w jej otoczeniu, czynniki

demografi czne oraz miejscowe plany zagospoda-rowania przestrzennego – wylicza Anna Biskup z Lidl Polska. Dyskonter zainteresowany jest szczególnie działkami większymi niż 4000 mkw. oraz budynkami, których powierzchnia użytko-wa wynosi od 800 do 1500 mkw., czyli ponad dwukrotnie większymi niż dotychczas. Kluczowy warunek stanowi możliwość zlokalizowania przy obiekcie parkingu na co najmniej 50 aut.

Konstrukcje efektowne i praktyczne

W tym roku Lidl wzbogaci się w Polsce o kilka skle-pów wykonanych według nowej koncepcji. Zmiany architektoniczne mają być widoczne zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz dyskontów. – Realizując kolejne inwestycje, korzystamy z nowoczesnych roz-wiązań technologicznych. Mamy na uwadze m.in. atrakcyjny wygląd placówek, troskę o zapewnienie warunków do efektywnej pracy czy dbałość o środo-wisko naturalne – wyjaśnia Anna Biskup. Do końca br. Lidl powinien mieć u nas około 15 sklepów o nowej bryle architektonicznej. Jej istotny element stanowi jednospadowy dach oraz fasadowy system okien na przedniej ścia-nie, który ma zwiększyć poziom naturalnego oświetlenia wewnątrz placówki. – Główną zaletą tego rozwiązania jest stworzenie wrażenia sklepu

otwartego na klientów. W rzeczywistości bowiem nie chodzi tylko o ilość wpadającego światła, ale o zachęcenie klienta do wejścia poprzez ową przejrzystość, uzyskaną dzięki rozbudowanej po-wierzchni okien, i o wysłanie sygnału: „Nie mamy nic do ukrycia” – wyjaśnia Dariusz Gocławski, współwłaściciel warszawskiej pracowni archi-tektonicznej A+D. Eksperci wskazują, że zastosowanie jednospa-dowego dachu w nowych Lidlach ma stworzyć wrażenie większej nowoczesności i jest próbą dotarcia do konkretnych grup konsumentów. – Obiekty tego typu są odpowiednie dla klienta wymagającego, korzystającego z nowych techno-logii i podróżującego po świecie. Przeciwieństwem są dotychczasowe budynki Lidla z dwuspadowym dachem, kojarzące się ze swojskością i domowym klimatem – zauważa Gocławski.

Przybędzie ekoproduktów

Lidl wdraża również nowe rozwiązania dla świeżej żywności. Centrala intensywnie poszukuje w Eu-ropie (m.in. w Hiszpanii) producentów rolnych zdolnych zapewnić ciągłość i bezpośredniość dostaw. Byłoby to korzystne także w kontekście planowanego poszerzania w Polsce oferty owoców i warzyw oraz rozbudowy półki ekologicznej, która nadal pozostawia wiele do życzenia. – W naszej sieci produkty eko dostępne są pod marką Biotrend. Mowa przede wszystkim o warzywach i owocach, m.in. ziemniakach, cebuli, marchwi oraz cytrynach. W sprzedaży znajdują się także jogurty bio: naturalne i owocowe. Planujemy dalszy rozwój tego asorty-mentu – deklaruje Anna Biskup. (ZAT)

CZTERDZIEŚCI NOWYCH SKLEPÓW DO KOŃCA ROKU

Lidla inwestycje duże i małe Coraz mocniej rozpychający się na polskim rynku Lidl wprowadza do sklepów nowe rozwiązania architektoniczne oraz optymalizuje półki. Oferta ma być bardziej dopasowana do potrzeb wymagających klientów.

Nowa bryła architektoniczna, z jednospadowym dachem i większymi oknami, ma lepiej doświetlać salę sprzedaży

– do końca br. powinno działać 15 takich sklepów

Timotei_Ogorek_PrasaTrade_WiadomosciHandlowe_60x50mm.indd 16/12/13 4:05 PM

REKLAMA

WH126_2.indd 14 2013-06-19 16:51:46

Page 17: Wh126

WH126_2.indd 15 2013-06-19 16:51:52

Page 18: Wh126

HANDEL16 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Tesco na warszawskim Bemowie działa od 2004 roku, kiedy to Brytyjczycy przejęli sieć Hit. Choć trudno w to uwierzyć, przez te wszystkie lata operator utrzymywał dawny

układ hali sprzedaży. Wreszcie i na Górczewską za-witało nowe: sklep przeszedł, trwający pięć miesię-cy, remont, podczas którego zmieniły się elementy zewnętrzne (wstawiono estetyczne okna, pojawiła

się okładzina z modrzewia sybe-ryjskiego na blaszanej elewacji, doszły elementy małej architek-tury, np. stojaki na rowery, wiaty i ławki). Również wewnątrz każdy metr powierzchni zmienił się nie do poznania. Modernizacja objęła niemal wszystkie z blisko 40 dzia-łów: produkty w liczbie 35 000 tra-fi ły na nowe regały i do nowych mebli chłodniczych. Całkowicie przebudowano działy z pieczy-wem, serami i wędlinami. Kosztem kilku butików i dawnego stoiska z potrawami z grilla sala sprzeda-ży powiększyła się do 8000 mkw.

Dodatkową przestrzeń zagospodarowano na działy odzieżowy i z zabawkami. Trudno za to znaleźć stoisko ze sprzętem RTV, jakże oblegane w dawnym Hicie. Teraz telewizory kupuje się przez Internet, więc tylko „zżerałyby” prąd.Znakiem nowych czasów i dumą „nowego” Tesco Extra jest, liczące ponad 300 mkw., samoobsłu-gowe bistro – największy tego typu lokal Tesco w Polsce, do którego klienci mogą wejść, nie opuszczając hali sprzedaży. W związku z przebu-dową zatrudniono około 40 nowych pracowników (obecnie pracuje tu ponad 200 osób, samych ka-sjerów jest 30, są też oczywiście kasy samoob-sługowe).Wszystko to kosztowało około 30 mln zł. Szcze-gólnie dumny z fi nalnego efektu jest szef Tesco Polska, Ryszard Tomaszewski. Pochwalił się on dość kontrowersyjnym listem od klientki, która wprawdzie pieje z zachwytu nad nowym Tesco Extra, ale przy okazji wytyka, jak fatalnie zarzą-dzanym sklepem była ta placówka przed prze-budową. Prezentacja Tesco w nowej odsłonie to dla prezesa Tomaszewskiego, jednego z pionierów nowocze-snego handlu w Polsce (Brytyjczycy rozpoczęli u nas działalność, budując park sklepów na ba-zie rozwijanej przez niego sieci Savia), to także pretekst do wspomnień, jak zmieniły się „hipery” przez dwie dekady. – Kiedy w 1998 roku otwiera-liśmy we Wrocławiu pierwsze Tesco, mieliśmy tam 100 modułów na same płyty i kasety. Dziś w całym sklepie są zaledwie dwa moduły – wspomina Toma-szewski. Podkreśla, że jedne działy (np. RTV/AGD)

„wypadają” z oferty, a zastępują je inne, np. część gastronomiczna czy z żywnością dla dzieci. – Cho-ciaż dzieci nie rodzi się w Polsce zbyt wiele, rodzice oczekują szerokiej i kompletnej oferty – mówi prezes Tomaszewski. Podkreśla, że choć wielu ogłosi-ło koniec ery hipermarketów, format ten wcale nie jest skazany na wymarcie. Obronią się sklepy w dobrych lokalizacjach, z ofertą starannie opra-cowaną pod kątem potrzeb lokalnych klientów. – Za dziesięć lat ten sklep będzie zapewne wyglądał zupełnie inaczej, bo zmienią się oczekiwania kupu-jących – podkreśla szef Tesco Polska.Tesco jest jednym z dwóch operatorów (obok Carrefoura), o których spekuluje się ostatnio, że noszą się z zamiarem opuszczenia Polski. – Nigdzie się nie wybieramy. Ale czuję, że Real nie jest ostatnią siecią, która stąd wychodzi. W ciągu roku, dwóch wycofa się kolejna. Mam swój typ, ale nie zdradzę kto to – mówi nam Ryszard Tomaszewski.W podwyższonym standardzie działa obecnie 20 z 69 hipermarketów Tesco. Docelowo wszyst-kie zostaną przekształcone w format Extra. W tym roku brytyjski operator uruchomił 6 no-wych sklepów, a liczba kolejnych otwarć zależy od różnych czynników, m.in. analiz i pozwoleń na budowę. Tomaszewski zapowiada, że duże sklepy fi rma będzie otwierać jedynie w dużych miastach, w których nie ma jeszcze swoich pla-cówek. Sieć rozwija za to mocno sprzedaż przez Internet. Po Warszawie jeździ już kilkadziesiąt vanów dowożących zakupy, fi rma uruchomiła też punkty click & collect, w których Internauci mogą sami odebrać zamówione towary. (ATE)

Patrząc na wyniki E.Leclerca, zdecydowanie nie zgodzę się z tym twierdzeniem. Faktycznie, pierwszy kwartał br. był słabszy, drugi też nie wydaje się za dobry, ale wciąż jako sieć jesteśmy na plusie. Pojedyncze hipermarkety notują spadki, jednak wynika to najczęściej z ich lokalizacji i faktu, że obok ruszyła konkurencyjna placówka. Nie uważam, by największe sklepy miały zniknąć z rynku. W tym roku E.Leclerc otworzy kolejny, a w przyszłym następny. Nie można też powiedzieć, że formuła tych placówek się wyczerpuje. Obecną sytuację, czyli spadek udziałów hipermarketów w ogólnej sprzedaży FMCG, porównuję z giełdową korektą, osiąganiem realnej wartości akcji, których cena była zawyżona. W latach 90. minionego wieku mieliśmy wysyp hipermarketów. Wielkie sklepy uzyskiwały rewelacyjne wyniki, a nadzieje kolejnych operatorów wchodzących do Polski były bardzo duże. Dziś części z tych sieci już nie ma, bo okazało się, że sam szeroki wybór produktów to zbyt mało, by przyciągnąć klientów. Potrzeba jeszcze ciężkiej pracy i odpowiedniego zarządzania cenami. Koncept hipermarketów musi ewoluować, a podstawą jest odpowiednia komunikacja cenowa i przekonanie kupujących, że faktycznie w hipermarkecie towary są najtańsze. Wszyscy dookoła słyszą o kryzysie, więc patrzą dokładnie na końcowy rachunek przy kasie. A ten w dużych sklepach bywa większy, bo kupujemy tam więcej niż w małych placówkach – stąd bierze się przekonanie, że te drugie są tańsze. O tym, że cena jest dla hipermarketów najważniejsza, mogliśmy się przekonać ostatnio, gdy jedna z mię-dzynarodowych sieci, nie słynąca dotąd ze zbyt atrakcyjnych cen, zorganizowała dużą kampanię reklamową. Według mnie wspomniany ruch wynikał z zaniedbania w stosowaniu niskich cen na co dzień i konieczności naprawienia tego stanu rzeczy. W E.Leclercu nie potrzebujemy podobnych akcji, bo cały czas dbamy, by indeks cen na wszystkie artykuły był o 2,5 proc. niższy od średniej rynkowej. Wracając do ewolucji hipermarketów, cały handel musi sprostać kolejnemu wyzwaniu, jakim jest rosnąca sprzedaż przez Internet. Ważne będzie też poprawienie obsługi klienta – ludzie chętnie przyjdą do sklepów, jeśli będą mieć przyjemność z robienia zakupów.

Z hipermarketami rzeczywiście nie jest najlepiej, na co wyraźnie wskazuje ostatnia kampania Tesco „Ciach”. To typowo wizerunkowe działanie pokazuje zdesperowanie wielkich sklepów, które coraz częściej przegrywają konkurencję z innymi formatami handlowymi. Jak widać, tonący brzytwy się chwyta. Zajmuję się cenami od lat i mogę powiedzieć, że Polacy zrobili się uczuleni na superoferty i wiedzą już, że nie ma nic za darmo – jak coś potaniało, to na pewno kosztem czegoś innego, co podrożało. Kampania „Ciach” może okazać się dla brytyjskiej sieci przysłowiowym strzałem w kolano, bo nie dość że nie pomaga budować lojalności klientów, to jeszcze dodatkowo wiąże się z ogromnymi kosztami. Sama komunikacja akcji we wszystkich mediach pochłonęła grube miliony, a obniżając marże na kilka tysięcy produktów, Tesco naraziło się na kolejne wydatki. Podam przykład. Jeśli sieć pracująca na 10 -proc. marży zaproponuje klientom jedynie 6 proc. obniżki, aby wyjść na swoje musi sprzedać dwa i pół razy więcej towaru. A im większe obniżka, tym więcej trzeba sprzedać. Dlatego,

jak pokazuje praktyka, często o wiele skuteczniejsza jest strategia „Everyday low price”, czyli codziennych, niskich cen. Hipermarkety notują tak wyraźne spadki, bo dziś nikt już nie wierzy, że to ta-nie sklepy. Poza tym czasy rozpasanej konsumpcji się skończyły. Polacy kupują coraz bardziej racjonalnie, tzw. „smart shopping” (rozsądne zakupy – red.) stały się faktem. Forma robienia wielkich zakupów raz na dwa tygodnie po prostu się nie sprawdza. Co z tego, że pojadę do sklepu raz i mam spokój na dłużej, jeśli część jedzenia wyrzucę, bo nie zdążę wszystkiego zjeść? Minęły czasy zakupów na zapas. Poza tym Polacy mają dosyć kupowania, „bo jest okazja”. Szczególnie w przypadku produktów spożywczych, których czas przydatności jest ograniczony. Nie twierdzę jednak autorytarnie, że nadciąga koniec ery hipermarketów, które wkrótce zaczną znikać z rynku. Na razie wielkie sieci, zamiast o kolejnych otwarciach, myślą o poprawie kondycji już posia-danych placówek. Ten format potrzebuje przemyślanych zmian i konkretnych działań, ale raczej bardziej przemyślanych niż te zaproponowane przez Tesco.

ZA I PRZECIW

Czy kończy się epoka klasycznych hipermarketów? Od ponad roku wykres obrazujący sprzedaż w hipermarketach wygląda jak równia pochyła. W I kwartale br. obroty handlowych gigantów zmniejszyły się prawie o 5 proc., a kolejny kwartał będzie jeszcze gorszy, bo w niektórych tygodniach sprzedaż była aż o jedną piątą niższa niż w analogicznym okresie ub.r. Jaka przyszłość czeka hipermarkety i jak w kontekście trudnej sytuacji rynkowej należy postrzegać szeroko reklamowaną kampanię obniżek cen w Tesco?

Maciej Kraus,

dyrektor regionalny Fern Partners

Krzysztof Gajewski, członek zarządu E.Leclerc Polska, dyrektor hipermarketu na warszawskich Bielanach

ZAZA PRZECIWPRZECIW

A jakie jest Twoje zdanie? – zagłosuj w naszej sondzie na stronie www.wiadomoscihandlowe.com.pl

TRWA REMODELING HIPERMARKETÓW TESCO

Był Hit, jest ExtraDawny Hit przy ul. Górczewskiej w Warszawie jest pierwszym stołecznym sklepem Tesco urządzonym w podwyższonym standardzie – w formacie Extra. Operator całkowicie przebudował hipermarket, powiększając działy odzieżowy, piekarniczy i zabawek. Przy sali sprzedaży powstało też duże bistro.

Spośród 69 hipermarketów Tesco 20 działa w podwyższonym standardzie pod szyldem Tesco Extra

Fot.

Tesc

o Po

lska

WH126_2.indd 16 2013-06-19 16:52:30

Page 19: Wh126

HANDEL Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 17

REKLAMA

Czterechsetny Polomarket

21 czerwca przy ul. Grzybowskiej w Kołobrzegu ruszył 400. sklep sieci Polomarket. Placówka zaaranżowana jest zgodnie z nowym systemem wizualizacji, który sieć wdraża od kilku miesięcy. Od początku br. operator uruchomił dziewięć sklepów, m.in. w Szczecinku, Grudziądzu, Sępólnie Krajeńskim i Bydgoszczy, a w planach są otwarcia m.in. w Nysie, Nieporęcie i Lubrańcu. Niedawno władze sieci poinformowały, że przygotowały nową strategię dla fi rmy na lata 2013 -2016, która zakłada podwojenie przychodów, rozwój organiczny i akwizycje. Na koniec roku 2016 Polomarket zamierza osiągnąć 6 mld zł przychodów netto (w 2012 roku było to ponad 3,5 mld zł). Firma chce tego dokonać głównie poprzez rozwój organiczny, nie wyklucza jednak fuzji i przejęć, rozważa także budowanie szerszej grupy kapitałowej. Miesięcznie sklepy Polomarket odwiedza ponad 14 mln klientów. (ATE)

Jest już 300 Freshmarketów, do końca roku będzie 400

Żabka Polska otworzyła właśnie trzechsetny sklep sieci Freshmarket. Placówka została uruchomiona w Łodzi przy ul. Niepodległości. W tym roku sieć przyspieszyła tempo rozwoju, a przez najbliższe pół roku ma powstać 100 kolejnych punktów. Freshmarket to ogólnopolska sieć sklepów conve-niece w konwencji deli, w każdym znajduje się wydzielony sektor zwany Fresh Aleją (szeroki wybór świeżych produktów) oraz stoisko Freshcafé z ciepłymi przekąskami, świeżo parzoną kawą i napojami. Obecnie sieci Żabka oraz Freshmarket liczą łącznie blisko 3000 placówek, dzięki czemu niemal 8 mln Polaków ma mniej niż 300 metrów do najbliższego sklepu należącego do spółki Żabka Polska. W ciągu najbliższych pięciu lat fi rma planuje otworzyć kolejnych 2000 punktów. (SSZ)

Powiewświeżościna sklepowych

półkach

W kwietniu do kolekcji Timotei dumnie powrócił niekwestionowany lider produktów marki. 2w1 Świeżość to połączenie szamponu i odżywki do włosów cienkich lub przetłuszczających się. Teraz oferuje nowe połączenie ekstraktu z odświeżającego ogórka i niezwykłej esencji z róży z Jerycha.

Wyjdź naprzeciw oczekiwaniom konsumentów i wprowadź do oferty ogórkową Świeżość od Timotei.

Korzyści:• nowa formuła Timotei 2w1 Świeżość – połączenie ekstraktów: z ogórka i róży

z Jerycha• wygodna formuła 2w1• zgodność z trendami i potrzebami konsumenckimi – brak parabenów

w produktach Timotei

Silne wsparcie sprzedaży Timotei w 2013 roku:

tv, prasa, internet, outdoor, sampling, pr, pos, ambient

Odśwież półki w Twoim sklepie i zbieraj bohaterskie żniwa nie tylko w sezonie ogórkowym!

Timotei_Ogorek_PrasaTrade_WiadomosciHandlowe_192x250mm+65.indd 1 6/12/13 4:07 PM

Dwutysięczne Odido pod koniec czerwca

Odido to najszybciej rozwijająca się fran-czyzowa sieć spożywcza w Polsce. Jej orga-nizatorem jest Makro Cash & Carry. Otwarcie jubileuszowej dwutysięcznej placówki nastą-pi jeszcze przed wakacjami. Detaliści, chcący przystąpić do sieci, muszą prowadzić samo-obsługowe sklepy (w przypadku ladowych kluczowa będzie zgoda na przebudowę), a po wejściu mieć w ofercie minimum 175 produk-tów marek własnych niemieckiego hurtownika (ARO i Fine Food). Za szyld franczyzobiorca nie płaci, stawka za uczestnictwo wynosi 100 zł rocznie, a wyjście nie wiąże się z żadnymi kosz-tami; obowiązuje miesięczny termin wypowie-dzenia. Właściciele sklepów przystępujący do miękkiej franczyzy Makro przechodzą darmo-we szkolenia z zakresu asortymentu i polityki cenowej, merchandisingu oraz profesjonalnej obsługi klienta. (SSZ)

Nasz Sklep ma już 2350 sklepów

W miejscowości Nowa Karczma na Pomo-rzu ruszył kolejny Nasz Sklep. Placówka o po-wierzchni 200 mkw. działa przy ul. Kartuskiej, jej właścicielem jest Józef Richert. Sieć Nasz Sklep istnieje od 2000 roku, rozwijana jest przez GK Specjał i skupia obecnie 2350 placówek. (ATE)

Kolporter planuje otwarcie 70 placówek

W tym roku Kolporter chce sfinalizować jeszcze 70 nowych umów najmu powierzchni handlowej. Firma ma już podpisane 20 umów na kolejne placówki w cen-trach handlowych, które zaczną działać w latach 2014 -2016. Otwarcie jed-nego salonu o powierzch-ni 20 -50 mkw. pochłania od 70 000 do 100 000 zł. Są to koszty związane z pracami budowlanymi i aranżacją lokalu, bez zatowarowania. Obec-nie Kolporter jest właścicielem ponad 950 saloników pra-sowych oferujących m.in. prasę, papierosy, artykuły tytoniowe, karty prepaidowe, słodycze, leki OTC, kosmetyki oraz dodat-kowe usługi, jak opłacanie rachunków. (SSZ)

WH126_2.indd 17 2013-06-19 16:52:37

Page 20: Wh126

HANDEL18 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Kiedyś raciborskie zakłady dawały pracę setkom osób, teraz – jak mówią mieszkańcy – to wioska. Wielu młodych ludzi, korzystając z bliskości po-łudniowej granicy, pracuje w Austrii (bliżej stąd do Wiednia niż do Warszawy), cześć jeździ na zarobek do Niemiec. Co dwa tygodnie wracają i zaopatrują się... w dyskontach.

Władza dostrzega problem

– Dostajemy sygnały z rynku, że coraz trudniej prowadzi się działalność gospodarczą w drob-nym handlu. Mówią też o tym radni na sesjach, nie ma natomiast żadnych formalnych prote-stów. Przyznaję, choć są to tylko odczucia niepo-parte żadnymi badaniami, że nadreprezentacja dyskontów jest dla miasta pewnym problemem. Tyle że w naszej ocenie równie ważny wpływ na drobny handel mają hipermarkety, jak Auchan, E.Leclerc czy Kaufl and – mówi Mirosław Lenk, prezydent Raciborza. I dodaje: – Samorząd ma ograniczone możliwości wpływania na rozwój dyskontów, ponieważ te placówki, zazwyczaj o powierzchni mniejszej niż 2000 mkw., nie pod-legają pod ustawę o sklepach wielkopowierzch-niowych i lokalizowane są przede wszystkim na działkach prywatnych. Ponadto – zdaniem prezydenta – dyskonty wcale nie opanowały całego handlu w mieście. – W Raciborzu dobrze

funkcjonują sklepy sieci Novex, jest dużo PSS-ów, które mają wielu klientów. Działa tu także wiele sklepów osiedlowych, których pozycja, ze wzglę-du na specyfi kę osiedlowego handlu, jest nieza-grożona przez takie szyldy, jak Lidl, Netto, Aldi czy Biedronka – mówi Mirosław Lenk.Miasto korzysta z dwóch instrumentów orga-nizacji handlu i usług. Jednym z nich jest plan przestrzennego zagospodarowania, w którym nie dopuszcza się lokalizacji inwestycji wielko-powierzchniowych w centrum, bądź wpisuje się ograniczenia, typu wysokość i rodzaj zabudowy (np. nie można budować blaszaków czy skle-pów parterowych). Drugi instrument stanowi polityka czynszowa, pośrednio wpływająca na ceny najmu lokali prywatnych. Miasto stosu-je czynsze na poziomie od 7 do 14 zł za metr kwadratowy.Działający od lat 80. minionego wieku sklep Pod Arkadami Jerzego Kowalika jeszcze zarabia. Dzię-ki niskim kosztom, domowym ciastom i stałym klientom, którzy przychodzą albo z przyzwy-czajenia, albo dlatego, że czują się zagubieni w nowoczesnych marketach. Co będzie, gdy ich zabraknie? – Gdyby ktoś zaproponował mi pracę za 2000 zł miesięcznie, to jeszcze dziś zamykam interes – przyznaje detalista.

Tekst i zdjęcia

Hubert Wójcik

Wkrótce podobnych tabliczek na drzwiach raciborskich sklepów i sklepików będzie więcej

Biedronka w sąsiedztwie LidlaDyskontozaDalszy ciąg ze strony 1

W ramach różnych spółdzielni „Społem” do dziś funkcjonuje kil-kadziesiąt Dyskontów S. W założeniach miały mieć one charakter typowo taniego sklepu: skromna oferta w niskich cenach, uprosz-czona sprzedaż z palet. Ryszard Jaśkowski, wiceprezes Krajowego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Spożywców „Społem” (KZRSS), wspomina, że w połowie lat 90., gdy kierował PSS w Stalowej Woli, sam uruchomił trzy placówki pod nazwą Dyskont S. Jednak otwierane przez spółdzielców sklepy mało przypominały wzorco-we dyskonty, jakie klienci pamiętają z owych czasów, nie mówiąc o tym, jak wspomniany format wygląda obecnie. Bo czym jest dyskont? Sklepem z ograniczonym asortymentem, oferującym konkurencyjne ceny, głównie dzięki markom własnym. – W naszych Dyskontach S, dzięki sprzedaży prosto z palet, udawało się uzyskać konkurencyjne ceny produktów, jednak nie była to oferta wąska, licząca niespełna 1000 indeksów. Oczekiwania klientów sprawiły, że konieczne stało się zaoferowanie im o wiele szerszego asortymentu. I właśnie to, obok niskich cen, decydowało o konkurencyjności na-szych placówek – wspomina Ryszard Jaśkowski.

Z dyskontów supermarkety

W efekcie Dyskonty S, które działają do dzisiaj, bardziej przypomi-nają supermarkety. Przedstawiciele KZRSS, proszeni o wskazanie sklepu w tym formacie, który odniósł największy sukces, wymieniają

placówkę zlokalizowaną w Bochni. Jednak punkt, uruchomiony we wrześniu 1998 roku i należący do miejscowej „Społem”, nosi nazwę Supermarket S – choć ma dyskontowy rodowód. Adaptacja pomieszczeń po byłej hurtowni pozwoliła na stworzenie marketu o powierzchni 1300 mkw. W ciągu piętnastu lat placówka rozrosła się do ponad 4300 mkw., a więc do rozmiarów hipermarketu. Można w nim kupić praktycznie wszystko, a dodatkowo – w porównaniu z podobnymi, konkurencyjnymi obiektami na terenie Bochni (a dzia-łają tu m.in. Biedronka, Tesco i Delikatesy Centrum) – spółdzielcy oferują produkty z własnej masarni, piekarni i ciastkarni.

Chcą konkurować również z Biedronką i Lidlem

Wciąż obecne na rynku Dyskonty S nie próbują nawet konku-rować – ani koncepcyjnie, ani organizacyjnie – z największymi dyskonterami, czyli Biedronką i Lidlem. – Obecnie siłą sklepów „Społem” są przede wszystkim produkty świeże i to na ich wysokiej jakości koncentrujemy nasze wysiłki. Uznaliśmy jednocześnie, że warto uzupełnić asortyment o spółdzielcze marki własne, ofe-rowane w cenach porównywalnych z dyskontowymi. To chyba lepsza droga niż budowanie własnej sieci dyskontów – przekonuje prezes Jaśkowski.Funkcję dostawcy tego typu produktów przyjęła na siebie, powołana przez KZRSS „Społem”, Krajowa Platforma Handlowa. Obecnie w jej ofercie znaleźć można prawie 70 SKU, zaś do końca roku będzie to prawdopodobnie około 120 produk-tów w trzech liniach: Społem, Lux i Rooney’s. – Współpracuje z nami blisko 140 spółdzielni, reprezentujących około 1400 skle-pów – mówi Ryszard Jaśkowski.

Witold Nartowski

SPÓŁDZIELCY TEŻ CHCĄ BYĆ KONKURENCYJNI

Co lepsze: dyskontowy sklep czy dyskontowa cena?Dyskonty S, które zaczęły powstawać w połowie lat 90., miały być odpowiedzią spółdzielni „Społem” na pojawienie się w Polsce pierwszych sieci dyskontowych. I chociaż placówki pod tym logo przetrwały do dziś, PSS -y mają już całkiem inny pomysł na zachowanie konkurencyjności.

Sklepy „Społem” mają spółdzielcze marki własne, dostępne w cenach porównywalnych z dyskontowymi

Jest praca w handlu

Mimo spowolnienia gospodarczego, szukający pracy w han-dlu nadal mogą liczyć na zatrudnienie. W samej tylko Biedronce pracę znajdzie 5000 osób. Sieci poszukują szczególnie pracowni-ków średniego i niższego szczebla – i to zarówno w sklepach, jak i w centrach dystrybucyjnych. To nie koniec dobrych wiadomości. Zdaniem Andrzeja Falińskiego z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji (POHiD) pensje w handlu wzrosną, bo fi rmy będą chciały ograniczyć rotację pracowników. Według Falińskiego wynagrodzenie na podstawowym stanowisku w handlu wielko-powierzchniowym wynosi dziś około 1800 zł. Do końca tego roku lub do połowy przyszłego może ono wzrosnąć do 2000 zł. (ATE)

Gdzie kupują Polacy?

Wybierając się na zakupy spożywcze, najchętniej zaglądamy do Biedronki i Lidla, zaś szukając kosmetyków, najczęściej trafi amy do Rossmanna – to wyniki 13. edycji badania European Trusted Brands 2013, przeprowadzonego przez Reader’s Digest. W opinii Polaków najbardziej godną zaufania marką w kategorii Sklep spożywczy jest Biedronka. Nieco rzadziej wskazywane były Lidl (10 proc.) i Tesco (7 proc.). (ATE)

Niezłe zarobki w branży spożywczej

Wynagrodzenia w przemyśle spożywczym są wyższe od stawek wypłacanych w fi rmach z innych sektorów – wynika z raportu płacowego fi rmy Sedlak & Sedlak. Branża spożywcza nadal zajmuje czołowe miejsce wśród sektorów wyróżnionych w raporcie. – W 2012 roku płace w niej były o około 12 proc. wyższe niż w pozostałych badanych przedsiębiorstwach – komentuje Agnieszka Drabik z Sedlak & Sedlak. (HUW)

Dansk Supermarked tworzy centrum usług księgowych

Duński koncern handlowy Dansk Supermarked, właściciel sieci handlowych Netto, Bilka, Føtex i Salling, zdecydował o skon-centrowaniu usług księgowych dla całej grupy i utworzeniu w Polsce jednego centrum usług. Powstanie ono w szczeciń-skim biurowcu Baltic Business Park i zajmie blisko 1000 mkw. powierzchni. Centrum będzie pracować na rzecz wszystkich krajów, w których obecny jest koncern, czyli Danii, Polski, Niemiec i Szwecji. Pełną parą ruszy w drugiej połowie przyszłego roku, ale już trwa rekrutacja. (SSZ)

WH126_2.indd 18 2013-06-19 16:52:45

Page 21: Wh126

WH126_2.indd 19 2013-06-19 16:52:54

Page 22: Wh126

HANDEL20 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Stosunkowo krótko kieruje Pani Chatą Pol-ską, to dla Pani nowe doświadczenie?Znalazłam się „po drugiej stronie barykady”. Przez 20 lat pracowałam w fi rmach produkujących żyw-ność, m.in. w norweskim koncernie Rieber & Son, brytyjskim Tate & Lyle i w polskim FoodCare, gdzie m.in. uczestniczyłam przy wprowadzaniu na ry-nek napojów energetycznych N -gine i Black. Pra-cując z takimi markami, jak Delecta, King Oscar, Gellwe, Tiger, Fitella czy Black, wiem, jak istotna jest sprawna dystrybucja i zatowarowanie półek. Jeżeli któryś z tych elementów zawiedzie, produkt nie „zaskoczy” – niezależnie od wielkości budżetu marketingowego. Nie muszę przekonywać, jak istotną rolę w całej operacji odgrywa handel. Sieć, która prowadzi akcję marketingową w uzgod-nionym terminie i bez wpadek, stanowi realną alternatywę dla dyskonterów.Rozumiem, że wie Pani, jak czuje się pro-ducent, którego sieć handlowa stawia pod ścianą...Takie przedstawianie stosunków kupiec -dostawca jest bardzo uproszczone. Obie strony mają ten sam cel – zadowolić klientów i trafi ć w ich ocze-kiwania. Sieć to papierek lakmusowy, który sprawdza, czy dany produkt jest trafi ony, czy nie. Pierwsze z moich decyzji po objęciu stanowiska dotyczyły usprawnienia komunikacji oraz skoor-dynowania pracy działów marketingu i sprzedaży z tym, co robi dział zakupów, który jest pierwszym ogniwem w kontaktach z producentami.Czy uważa Pani, że każdej nowości należy dać szansę?Nowości decydują o rozwoju kategorii. Jeśli pro-dukt zaspokaja potrzeby klientów, ma dobrą dystrybucję i ekspozycję na półce, to jest szansa, że się przyjmie. Ale powtarzam: duże pieniądze wyłożone na marketing, kampanie reklamowe itp. nie pomogą, jeśli zawiedzie półka – ta, gdy jest dobrze ułożona, stanowi często klucz do sukcesu.Często zagląda Pani do waszych sklepów? Wszędzie Panią rozpoznają?Często bywam w Chatach, ponieważ, jako byłego producenta, ciągnie mnie do półki. Prawie nigdzie mnie nie rozpoznają, ale to bardzo dobrze, bo wtedy łatwiej wyciągnąć wnioski.Co jest siłą waszej sieci, a co wymaga po-prawienia?Siłą jest to, że mamy duży udział w rynkach lokal-nych i znamy ofertę miejscowych producentów, dzięki czemu szybko rozpoznajemy potrzeby klientów i błyskawicznie reagujemy na zmiany. Wiemy, co w danym regionie się sprzedaje. Ofe-rujemy lokalne wędliny, nabiał, pieczywo i tym wygrywamy z dyskontami, które wszędzie mają ten sam towar. Poprawy wymaga informatyzacja sieci. O ile sklepy są połączone z centralną bazą danych, o tyle wciąż musimy wdrożyć rozwiąza-nia ERP, usprawniające działania operacyjne na linii producent -dostawca, sklepy i centra dystry-bucyjne. To długofalowy projekt, prace nad nim już trwają.Planujecie rozwój terytorialny?Chaty Polskie działają dzisiaj w sześciu woje-wództwach: wielkopolskim, lubuskim, zachodnio-

-pomorskim, kujawsko -pomorskim, łódzkim oraz na Dolnym Śląsku. Koncentrujemy się na umac-nianiu w tych regionach i na rozwoju organicz-nym. W najbliższym czasie otworzymy nowy sklep na Pomorzu.Głównym dostawcą Chaty Polskiej jest Marol, należący do tego samego właściciela. Może część hurtowa nie udźwignęłaby przedsię-wzięcia na miarę ogólnopolską?Marol obejmuje zasięgiem 70 proc. kraju, więc rozwój terytorialny byłby możliwy. To nasz naj-większy dostawca. Firma ma 11 oddziałów. Sklepy Chaty Polskiej obsługiwane są z Poznania, Wro-cławia, Zielonej Góry i Szczecina.Obecnie sieć liczy 190 placówek. Ile otwarć zaplanowaliście na ten rok?Uruchomimy 22 sklepy franczyzowe. Obecnie w ramach Grupy prowadzimy 23 placówki wła-sne. W ubiegłym tygodniu (połowa maja – red.) przejęliśmy obiekt w centrum Poznania od fran-czyzobiorcy, który postanowił kontynuować

działalność w innej lokalizacji, oczywiście pod naszym szyldem.W ciągu dwóch lat ubyło wam jednak około 20 sklepów. Ze względu na naszą strategię, w której gwaran-tujemy klientom odpowiednią jakość zakupów, zamknęliśmy kilkanaście placówek, zarówno w małych, jak i większych miejscowościach. Taka decyzja stanowi również efekt pewnych trendów na rynku i konsolidacji mniejszych podmiotów w branży spożywczej.Chata Polska w miejscowości Ujazd, fi nalista konkursu „Market Roku 2013”, jest przykła-dem trudnej pod względem handlowym lo-kalizacji, a jednak sobie radzi.Faktycznie, to bardzo dobry sklep, a przy okazji nasz najdalej wysunięty na wschód przyczółek. Szkoda, że nie wygraliśmy, ale poziom kandyda-tów był bardzo wysoki. PSS -ów nie stać na wynaj-mowanie biur projektowych i własnym sumptem urządzają świetne sklepy. Profit – doskonały

pomysł z akwarium, które nie tylko zdobi, ale również świadczy o poziomie zarządzania. Bo skoro ktoś dba o rybki – codziennie je karmi, wy-mienia wodę – to z pewnością i towarem zajmuje się równie sumiennie. Piękny, wypieszczony su-permarket z Sopotu nie zdołał pokonać sklepu spod Białegostoku (Topaz – red.), co pokazuje, że kafelki to nie wszystko, liczy się jakość obsługi, znajomość potrzeb klientów. W handlu trzeba umieć znaleźć swoją niszę.Ale i wy przywiązujecie wagę do layoutu. Dwa lata temu ruszyliście z remodelingiem skle-pów, zmodyfi kowaliście logo. Czy wszystkie Chaty są urządzone zgodnie z nowymi stan-dardami w zakresie wizualizacji?Projekt w pełni wdrożyliśmy w 41 placówkach. W pozostałych zmiany wprowadzane są stop-niowo. Szukamy rozwiązań ekonomicznych. Jest kryzys i nie wszędzie możemy pozwolić sobie na duże inwestycje w remodeling sklepów.Rozwijacie się również w segmencie małych sklepów o powierzchni do 100 mkw. Ile Ma-łych Chat działa obecnie?Około 43. Finalizujemy prace nad konceptem dla właścicieli mniejszych sklepów. To trudny seg-ment, szczególnie że Małe Chaty istnieją zarówno w dużych miastach, jak i w mniejszych, a nawet na wsi. Trudno opracować dla tego formatu jeden uniwersalny model – potrzebne są w sumie trzy różne, ale spójne. To duże wyzwanie.Teraz wszyscy kuszą drobnych, niezrze-szonych detalistów. Konkurujecie z Żab-ką, Makro, Carrefourem... Żabka oferuje czynsz w zamian za udostępnienie lokalu na 10 lat. Właściciel dostaje kilka tysięcy zło-tych i żyje jak rentier. A tu zysk niepewny i pracować trzeba…Nasza franczyza jest miękka. Detalista ma wpływ na swój biznes, a to przekłada się na wysokość jego zarobków. Sądzę, że współpracując z nami można zarobić dużo więcej niż kilka tysięcy. Jeste-śmy znaczącą siecią o rocznych obrotach rzędu 800 mln zł. Wszystkie wypracowane rabaty retro przekładamy na sklepy, podobnie jak wypraco-wane środki. Zachęcamy franczyzobiorców, by uruchamiali z nami kolejne placówki. Kilka osób prowadzi po 7 -8 Chat. Taki franczyzobiorca budu-je swoją skalę zakupową i jest bardziej przywią-zany do sieci. Pod szyldem Chata Polska działają placówki o powierzchni od 50 do 1000 mkw. Są więc różne możliwości. Rozwijamy marki wła-sne – Dobra Nasza liczy już 145 SKU, a Spiżarnia Chaty, pozycjonowana jako wyższa półka – 9. Planujemy spotkania dla detalistów zaintereso-wanych naszą franczyzą.Pytanie, czy w przypadku miękkiej franczyzy sprawdza się prowadzenie kilku sklepów. Detaliści nie mają czasu zająć się każdą pla-cówką z osobna, wsłuchać się w oczekiwa-nia klientów. Sztywny koncept jest mniej wymagający.Każdemu franczyzobiorcy oferujemy szeroki serwis związany z zarządzaniem sklepem. Dotyczy to usług związanych z category managementem, merchandisingiem, IT i wieloma innymi rozwią-zaniami. Takie działania – zarówno centralnie, jak i lokalnie – pomagają im w osiąganiu sukcesów.Na jakich warunkach można przystąpić do waszej sieci? Jest stała miesięczna opłata licencyjna, której wysokość zależy od wielkości placówki. Chcemy uprościć rozliczenia z dużymi sklepami, które wnoszą opłatę zależną od obrotów. Właśnie pracujemy nad ofertą.Dziękuję za rozmowę.

Anna Krężlewicz -Terlecka

Dzięki takim sieciom, jak nasza, producenci nie są skazani na dyskontyRozmowa z Teresą Sienkiewicz, dyrektorem generalnym Chaty Polskiej

Duże pieniądze wykładane przez producentów na marketing i reklamę nie pomogą, jeśli zawiedzie półka

Teresa Sienkiewicz

Fot.

Chat

a Po

lska

WH126_2.indd 20 2013-06-19 16:53:17

Page 23: Wh126

HANDEL Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 21

REKLAMA

Samorządy wspierają handel

W ramach raportu „Polska 2030. Tu mieszkam, tu kupuję – społeczności jutra” zapytano przedstawicieli samorządów w Polsce o to, jakie instrumenty wsparcia oferuje ich gmina uczestnikom rynku handlu detalicznego. Samo-rządowcy wskazywali przede wszystkim na politykę podatkową (72 proc.), wsparcie prawne (34 proc.) i szkolenia kompetencji (33 proc.). (ATE)

Sieć sklepów Tchibo celuje w duże miasta

Tchibo otworzy w tym roku kilka nowych sklepów w miastach powyżej 200 000 mieszkańców. Spółka widzi w takich ośrodkach potencjał wyni-kający m.in. dużej siły nabywczej ich mieszkańców. Tchibo ma obecnie 50 sklepów własnych i 3 outletowe. Operator planuje ściślejsze powiązanie

sklepów stacjonarnych z kanałem internetowym. Oryginalna koncepcja biznesowa brandu, polegająca na łączeniu sprzedaży produktów kawowych z kolekcjami towarów użytkowych, przynosi dobre efekty. (HUW)

Pracownicy sklepów Tesco zarobią więcej

Zarząd Tesco zaprezentował przedstawicielom związków zawodowych plan inwestycji w wynagrodzenia i świadczenia w 2013 roku. Podwyżki pen-sji w wysokości średnio 3,5 proc. dotyczą wszystkich pracowników na sta-nowiskach podstawowych w sklepach, zaś podwyżki dla pozostałych grup zależeć będą od oceny wyników ich pracy. Po zmianach najniższa pensja w brytyjskiej sieci wynosić będzie 1952 zł brutto po pierwszym roku pracy. Związki zawodowe postulowały podniesienie wynagrodzeń o 10 proc. Na spotkaniu z pracodawcą podtrzymały swoje stanowisko. (HUW)

Bać -Pol chce podwoić obroty

W ciągu najbliższych lat GK Bać -Pol chce po-dwoić obroty i najpóźniej w 2015 roku przekro-czyć poziom 4 mld zł (dla porównania w 2012 roku sprzedaż grupy wyniosła blisko 1,5 mld zł). – Aby to zrealizować, będziemy cały czas rozwijać struk-turę dystrybucyjną. Planujemy też kilka akwizycji, które umocnią nas na lokalnych rynkach bądź po-zwolą zdobyć nowe kompetencje asortymentowe niezbędne do budowy optymalnej oferty – mówi Leszek Bać, prezes GK Bać -Pol. – Dla mniejszych podmiotów również mamy propozycję w postaci przystąpienia do naszej franczyzowej sieci hurtow-ni C&C. Obecnie w tym systemie funkcjonują dwie hurtownie. Firma pracuje również nad logistyką, aby poza obsługą własnych sieci oraz klientów in-dywidualnych, móc mocniej zintegrować się z in-nymi operatorami franczyzowymi i dzięki temu zaopatrywać 1500 innych sieciowych punktów detalicznych w kanale tradycyjnym. (HUW)

Emperia zmniejszyła stratę operacyjną

Emperia odnotowała w 2012 roku 20,8 mln zł zysku netto, wobec 630,8 mln zł zysku rok wcze-śniej. Strata operacyjna wyniosła 15,9 mln zł (w ub.r. sięgnęła ona 28,4 mln zł). (SSZ)

Eurocash celuje w 17 mld zł przychodów

Analitycy KBC Securities spodziewają się, że Eurocash w 2013 roku wypracuje 17,06 mld zł przychodów ze sprzedaży. Zysk netto ma się-gnąć 294 mln zł. (ATE)

Carrefour: nie planujemy wyjścia z Polski

Georges Plassat, prezes grupy Carrefour, poinformował o aktualizacji strategii dla global-nego rozwoju sieci, która zamierza skupić się na trzech regionach: Europie, Ameryce Łaciń-skiej i Azji. Jak podkreśla prezes, Carrefour nie ma planów sprzedaży aktywów, by pozyskać w ten sposób środki fi nansowe na inwestycje. Większość tegorocznych wydatków inwesty-cyjnych Carrefoura, planowanych na poziomie 2,3 mld euro, dotyczy Francji. Przypomnijmy, że w maju rynek obiegła wiadomość o możliwości wycofania się sieci z rynków wschodzących, w tym z Polski. Pogłoski o możliwym wyjściu spowodowały przecenę akcji francuskiego giganta. Przez ostatni rok Carrefour sprzedał aktywa o wartości blisko 3 mld euro, wycofując się z Indonezji, Kolumbii, Malezji i Turcji. (SSZ)

Świat Prasy chce być siecią ogólnopolską

Ruszył 70. salonik prasowy pod szyldem Świat Prasy. W ub.r. sieć osiągnęła przychody netto na poziomie ponad 45 mln zł, najwyższe w swej sześcioletniej historii. Dzięki wysokiej rentowności spółka planuje w najbliższych latach intensywny rozwój. Z sieci skupionej w północnej Polsce zamierza stać się fi rmą ogólnokrajową. Zgodnie ze strategią na lata 2013 -2016 Świat Prasy chce otwierać ponad 40 nowych salonów rocznie, by na koniec 2016 roku mieć ich 250. Świat Prasy inten-sywnie poszukuje nowych lokalizacji o po-wierzchni od 25 do 40 mkw. – m.in. w centrach handlowych, przy supermarketach i w cen-trach dużych miast. (SSZ)

reklama_192x250_KMV_wiadomosci_handlowe.ai 1 13-06-18 11:32

WH126_2.indd 21 2013-06-19 16:53:26

Page 24: Wh126

REKL

AMA

HANDEL22 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Netto numer 300jeszcze w tym roku

Kent Petersen, dyrektor generalny Netto Polska, poinformował, że Polska znajduje się w centrum strategii ekspansji sieci, a w tym roku Netto otworzy nad Wisłą trzechsetny dyskont. Duńczycy chcą w każdym kolejnym roku uru-chamiać po 50 nowych placówek. Sieć Netto jest obecna na naszym rynku od 18 lat i ma 281 sklepów. (SSZ)

Polomarket w Galerii Karuzela

Do powstającej w Wodzisławiu Śląskim Ga-lerii Karuzela dołączyli kolejni najemcy, w tym Polomarket. Karuzela zlokalizowana będzie w centrum miasta, przy skrzyżowaniu ulic Witosa i Targowej. Obiekt będzie miał 6400 mkw. po-wierzchni najmu. Do dyspozycji klientów będzie około 220 miejsc parkingowych. Otwarcie galerii przewidziane jest na grudzień br. Komercjalizacją zajmuje się fi rma Retail Concept. (ATE)

Dwa nowe sklepy SPAR

Firma SPAR Polska otworzyła dwie nowe placówki – w Rzeszowie oraz w Dębowcu. Sklep w Rzeszowie ma powierzchnię około 370 mkw., powstał w formacie Supermarket SPAR. Jego właściciel, Kazimierz Myrda, prowadzi osiem sklepów pod tym szyldem. SPAR Express w Dę-bowcu ma 180 mkw. Jest to trzecia placówka Pawła Rzońca. Obaj franczyzobiorcy podkreśla-ją, że organizator sieci pomaga im w kwestiach zaopatrzenia, związanych z prowadzeniem biz-nesu oraz w wyszukiwaniu lokalizacji pod nowe sklepy. (ATE)

Piotr i Paweł w łódzkim CH Sukcesja

Piotr i Paweł został operatorem spożywczym łódzkiego CH Sukcesja, którego inwestorem jest Fabryka Biznesu. Supermarket o powierzchni 1958 mkw. będzie otwarty na piętrze galerii handlowej. Wcześniej powierzchnię w CH Suk-cesja wynajął m.in. Rossmann. (SSZ)

Stokrotka w Galerii Katowickiej

Przedstawiciele supermarketu Stokrotka oraz marek odzieżowych Mohito, Cropp i Ho-use przejęli pierwsze pomieszczenia w powsta-jącej Galerii Katowickiej. W przypadku marki spożywczej katowicki obiekt będzie jednym z pierwszych stworzonych według nowego konceptu. (HUW)

W Olsztynie powstaje Kaufl and

Sklep Kaufl and powstanie u zbiegu ulic Pstrowskiego i Metalowej w Olsztynie. Pierw-sze prace rozpoczęły się w maju – na plac budowy wjechał ciężki sprzęt, który zaczął oczyszczać teren. (SSZ)

MarcPol w FamilyPoint Ełk

W północnej części Ełku, przy ul. Kajki, po-wstaje obiekt handlowy o powierzchni najmu 6200 mkw. Galeria, w której działać będzie sklep sieci MarcPol, ma zostać otwarta w I kwartale 2014 roku. Jej uzupełnieniem będzie parking na 185 miejsc. Projekt FamilyPoint Ełk, bo o nim mowa, jest wspólną inwestycją fi rm Tradeland Development i Eyemaxx. (HUW)

Zmodernizowany Selgros w Szczecinie

4 czerwca ruszyła odnowiona hurtownia Selgros w Szczecinie. Modernizacja obiektu, działającego od 1999 roku, objęła reorganizację sali sprzedaży, zmianę wizualizacji oraz ekspo-zycji towarów. Nowością jest atrakcyjne stoisko rybne oferujące szeroki wybór świeżych ryb i owoców morza. (SSZ)

Grupa Schwarz inwestuje w Starachowicach

Według nieofi cjalnych informacji sieć Kau-fl and będzie operatorem wielkopowierzchnio-wego obiektu handlowego, który powstanie w Starachowicach (woj. świętokrzyskie) przy ul. Wiosennej. Starachowickie Przedsiębior-stwo Komunikacji Samochodowej sprzedało już grunt o powierzchni około 3 ha warszaw-skiemu deweloperowi reprezentującemu nie-miecką sieć spożywczą. Na terenie tym istnieje możliwość lokalizacji budynku handlowego o powierzchni sprzedaży powyżej 2000 mkw. To nie jedyna inwestycja Grupy Schwarz w Sta-rachowicach. Swój sklep przy ul. Radomskiej chce uruchomić Lidl. Powstać ma na bazie daw-nej placówki Plus Discount o powierzchni około 1000 mkw., zlokalizowanej na działce liczącej 6500 mkw. (SAM)

Biedronka w Łebie

Według nieofi cjalnych informacji sieć Bie-dronka będzie operatorem obiektu handlowo--usługowego, który powstanie w Łebie przy al. św. Jakuba. Pod koniec ub.r. władze miasta sprzedały niezabudowany teren o powierzchni około 1 ha za ponad 3,8 mln zł. Nabywcą była osoba prywatna. (SAM)

Osiem nowych sklepów Alma do końca br.

Zysk netto spółki Alma Market w I kwarta-le br. wyniósł nieco ponad 1 mln zł (przed ro-kiem – 337 000 zł). Łączny przychód fi rmy sięgnął 381 mln zł (wobec 379 mln zł rok wcześniej). Spół-ka planuje otwarcie w tym roku do ośmiu nowych placówek Alma – cztery powstaną w Warszawie, dwie w Gdyni, a po jednej w Krakowie i Olsztynie. Niewykluczone, że w stolicy ruszy też kolejny sklep typu convenience pod szyldem Food & Joy.Wysokość nakładów inwestycyjnych w 2013 roku nie przekroczy 25 mln zł. 15 maja otworzyły swe podwoje dwie nowe placówki Alma – w stołecz-nym CH Klif oraz w bliźniaczym obiekcie w Gdyni. Wcześniej działały tam delikatesy Bomi. (ATE)

Colliers wynajmuje dla Carrefoura

Colliers International został wyłącznym agentem odpowiedzialnym za komercjaliza-cję retail parku Sonata w Sochaczewie. Obiekt o powierzchni 6000 mkw. będzie zlokalizowa-ny przy istniejącym hipermarkecie Carrefour znajdującym się przy obwodnicy Sochaczewa. Deweloper, którym jest Carrefour Polska, planuje stworzenie kilkunastu sklepów, m.in. odzieżo-wych, kosmetycznych, RTV i AGD. Obok powsta-nie 400 miejsc parkingowych. Otwarcie retail parku przewiduje się na 2014 rok. Carrefour Pol-ska powierzył spółce Colliers International także komercjalizację swojego CH Morena w Gdańsku. Mieści się tam 60 sklepów. (SSZ)

WH126_2.indd 22 2013-06-19 16:53:31

Page 25: Wh126

WH126_2.indd 23 2013-06-19 16:53:38

Page 26: Wh126

HANDEL24 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

REKLAMA

PBDG postawi dyskont w Poznaniu

Spółka Prima Business Development Group (PBDG) przy-gotowuje się do zagospodarowania działki o powierzchni 3100 mkw., zlokalizowanej w Poznaniu przy ul. Dąbrowskiego. Powstanie w tym miejscu dyskont spożywczy o powierzchni około 1400 mkw. (SAM)

Pruszków: przygotowania do budowy Galerii Sienkiewicza

Firma Jankowski Pulchny przygotowuje się do budowy w Prusz-kowie przy ul. Sienkiewicza kompleksu handlowo -usługowego o roboczej nazwie Galeria Sienkiewicza. Przedsięwzięcie stanowi część kompleksu Nowe Miasto Pruszków, który wraz z budynkami mieszkalnymi powstanie na terenach poprzemysłowych. Galeria będzie mieć 20 000 mkw. powierzchni najmu. (SAM)

Powstanie sieć parków handlowych Stop.Shop

Firma Immofi nanz, która niedawno zadebiutowała na war-szawskiej giełdzie, chce rozwijać w Polsce sieć regionalnych parków handlowych Stop.Shop. Spółka ma już działki pod trzy nowe obiekty tego typu i negocjuje zakup pięciu kolejnych. Czas budowy jednego parku handlowego wynosi około 12 mie-sięcy. Obiekty Stop.Shop są obecne w sześciu krajach: Austrii, Czechach, Polsce, Słowenii oraz na Słowacji i Węgrzech. W ra-mach sieci powstały do tej pory 44 centra o łącznej powierzchni wynajmu 310 000 mkw. w miastach liczących od 30 000 do 150 000 mieszkańców. Immofi nanz jest również w trakcie budowy centrum handlowego Tarasy Zamkowe w Lublinie (38 000 mkw. powierzchni najmu). Zakończenie tej inwestycji planowane jest na jesień 2014 roku, a jej koszt wynosi około 80 mln euro. (SSZ)

Aldi w Rydułtowach już w grudniu

Spółka Europe Management Group rozpoczęła przygotowa-nia do budowy dyskontu sieci Aldi w Rydułtowach (woj. śląskie) przy ul. Ofi ar Terroru. W sklepie o powierzchni około 1000 mkw. zatrudnienie znajdzie około 20 osób. Uruchomienie placówki prze-widziano na grudzień br. (SAM)

Koncept WS buduje sześć dyskontów Netto

Poznańska spółka Koncept WS równolegle buduje sześć dys-kontów duńskiej sieci Netto. Powstają w Chełmnie (woj. kujawsko--pomorskie) w rejonie ulic Polnej i Młyńskiej, Zielonej Górze (woj. lubuskie) przy ul. Działkowej, Kołobrzegu (woj. zachodniopomor-skie) przy ul. Jedności Narodowej, Libiążu (woj. małopolskie) przy ul. Oświęcimskiej, Międzyrzeczu (woj. lubelskie) przy ul. Libelta oraz Straszynie (woj. pomorskie) przy ul. Objazdowej. (SAM)

Inwestorzy polubili Pszczynę

Trzy podmioty przygotowują się do budowy obiektów handlowo -usługowych w Pszczynie (woj. śląskie). Spółka Invest-dom reprezentuje inwestora, który zrealizuje galerię handlową w rejonie ul. Dobrawy. Obiekt o powierzchni około 2000 mkw. zostanie oddany do użytku w IV kwartale br. Na sąsiedniej parceli Czerwona Torebka planuje uruchomić do końca br. pasaż han-dlowy o powierzchni około 800 mkw. Natomiast w miejscowości Ćwiklice koło Pszczyny, przy ul. Męczenników Oświęcimskich, rozpoczęto prace ziemne przy dyskoncie Biedronka. (SAM)

Aldi w Szczecinie

W Szczecinie przy ul. Handlowej powstanie sklep niemieckiej sieci Aldi o powierzchni około 700 mkw. Jego uzupełnieniem będzie zewnętrzny parking. (SAM)

Ponad 110 nowych sklepów w Lewiatanie

W I kwartale do Polskiej Sieci Handlowej Lewiatan przystą-piło ponad 110 nowych placówek. Wśród nich było 6 supermar-ketów (w Kutnie, Płocku, Wieliczce, Legionowie, Stoku Lackim i Czechowicach -Dziedzicach) oraz ponad 35 dużych sklepów. Na koniec marca w Lewiatanie zrzeszonych było 2753 punktów, w tym 227 supermarketów. (HUW)

Grupa Passa ma 38 placówek

Wystartował 38. sklep należący do Grupy Passa. Placów-ka znajduje się w Krośnie przy ul. Wieniawskiego. Jej łączna powierzchnia wynosi 1050 mkw., a powierzchnia handlowa – 800 mkw. Na klientów czeka około 15 000 produktów. Sklep uruchomiła spółka Womar Food z Krosna, posiadająca w tym mieście 10 placówek handlowych. (SSZ)

Lidl w Chwaszczynie

Allcon rozpoczął prace przy budowie dyskontu sieci Lidl w miejscowości Chwaszczyno (woj. pomorskie) przy ul. Oliwskiej. Do września br. powstanie w tym miejscu budynek o powierzchni użytkowej około 1100 mkw. Uzupełnieniem inwestycji będzie parking dla 78 pojazdów. (SAM)

Jedynka uruchomi w tym roku 12 sklepów

Sieć Jedynka otwiera kolejny sklep – delikatesy w centrum Zakopanego. Firma Jedynka działa od 1991 roku, obecnie pro-wadzi 27 sklepów w południowej Polsce. W tym roku, oprócz delikatesów w Zakopanem, sieć uruchomi także trzy markety w Warszawie oraz sklepy w Radomiu, Starachowicach i innych miastach centralnej Polski – w sumie ma ich być 12. (HUW)

WH126_2.indd 24 2013-06-19 16:53:44

Page 27: Wh126

HANDEL Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 25

REKLAMA

Nowe sklepy SPAR na Podkarpaciu

Sieć SPAR uruchomiła dwa nowe sklepy w woj. podkarpackim. Zlo-kalizowane są w miejscowościach Jedlicze i Zaczernie. W Jedliczach na klientów czeka hala sprzedaży o powierzchni 260 mkw. i dwa stanowi-ska kasowe. Sklep znajduje się w niewielkim pasażu handlowym. Nieco mniejszy jest, liczący 150 mkw., SPAR Express w Zaczerniu, ale również w nim do dyspozycji klientów są dwa stanowiska kasowe. (SSZ)

W Puławach powstanie kolejna galeria

W Puławach (woj. lubelskie), w rejonie ulic Fieldorfa i Filtrowej, po-wstanie kilkukondygnacyjna galeria handlowo -usługowa o powierzchni całkowitej około 25 000 mkw. (SAM)

Cztery obiekty handlowe w Tomaszowie Mazowieckim

Spółka Nowomax przygotowała budowę zespołu obiektów handlowo--usługowych w Tomaszowie Mazowieckim (woj. łódzkie) przy ul. Dzieci Polskich. Na działce o powierzchni ponad 1,4 ha powstaną cztery budynki handlowe – każdy o powierzchni sprzedaży około 2000 mkw. (SAM)

Vantage planuje budowę parków handlowych

Przedstawiciele zarządu fi rmy Vantage Development poinformowali o zamiarze inwestycji w sektorze budowy parków handlowych. Obecnie trwają przygotowania do uruchomienia tego typu obiektów we Wrocławiu (działka pod inwestycję została już kupiona) i w Zielonej Górze. (SAM)

W Bielawie powstanie Biedronka

W Bielawie (woj. dolnośląskie) w rejonie ulic Lipowej i Piastowskiej, kosztem około 5 mln zł, powstanie budynek handlowy o po-wierzchni 1100 mkw., którego najemcą będzie Biedronka. Zakończenie prac przewidziano na wrzesień br. (SAM)

CH Bardówka w Radomsku

Spółka Bardówka prowadzi prace przy bu-dowie obiektu handlowo -usługowo -biurowego w Radomsku (woj. łódzkie) przy ul. Tysiąclecia. Kompleks, zaprojektowany przez częstochow-skie biuro Anta Architekci, zajmie powierzchnię około 6000 mkw. Jego uzupełnieniem będzie parking dla 100 pojazdów. Zakończenie prac przewidziano na III kwartał 2013 roku. (SAM)

80 Małpek Express

Od początku roku otwarto 30 placówek Małpka Express na terenie siedmiu województw. W całym br. ma ich powstać 150. Do 2021 roku organizator sieci, spółka Małpka, planuje zain-westować łącznie 600 mln zł. (ATE)

Agile rusza z centrum handlowym w Żaganiu

Firma Alfa Dach została wybrana na wyko-nawcę centrum handlowo -usługowego, które spółka Agile Spol wybuduje w Żaganiu (woj. lu-buskie) w rejonie ulic Dworcowej i Przyjaciół Żołnierza. Według nieofi cjalnych informacji znajdzie się tam market sieci Kaufl and z pasa-żem mniejszych sklepów. (SAM)

Terbud wybuduje kompleks handlowy w Miastku

Spółka Terbud przygotowuje się do budowy kompleksu obiektów handlowo -usługowych na działce o powierzchni około 1,8 ha, zlokalizowa-nej w Miastku (woj. pomorskie) przy ul. Podha-lańskiej. Zaplanowano realizację w tym miejscu m.in. dwóch obiektów handlowych o powierzchni około 1300 mkw. i 1100 mkw. oraz stacji paliw, myjni samochodowej i zaplecza parkingowego dla samochodów osobowych i ciężarowych. (SAM)

MarcPol w mrągowskim CH Fabryka

W Mrągowie ruszyło CH Fabryka – pierwszy tego typu obiekt w mieście. Wcześniej w miej-scu, w którym powstała galeria, działała fabry-ka mebli. Wśród najemców nowego centrum handlowego znaleźli się m.in. Deichmann, CCC, Neonet i Agroma. Operatorem spożywczym jest MarcPol. (ATE)

Galeria Solna z Tescow Inowrocławiu

Wystartowała Galeria Solna, pierwsze centrum handlowe w Inowrocławiu (wśród najemców jest m.in. hipermarket Tesco). Na po-wierzchni 31 000 mkw. znajduje się 100 punktów handlowo -usługowych, kawiarnie i restauracje. Galeria Solna swoim zasięgiem obejmuje około 200 000 mieszkańców w promieniu 30 kilome-trów. Dla klientów przygotowano 1000 miejsc parkingowych. Inwestorem nowo oddanego obiektu jest spółka ACE 1. (SSZ)

WH126_2.indd 25 2013-06-19 16:53:54

Page 28: Wh126

HANDEL26 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Oddane do użytku w I kwartale br. ponad 50 000 mkw. nowej powierzchni handlo-wej znajduje się w trzech centrach – Euro-pie Centralnej w Gliwicach (27 000 mkw.),

Galerii Veneda w Łomży (16 200 mkw.) oraz Galerii MM w Poznaniu (10 800 mkw.). Jednak, jak wynika z najnowszego raportu fi rmy Jones Lang LaSalle, to dopiero przedsmak tego, co czeka rynek w 2013 roku. Jeżeli deweloperzy dotrzymają ustalonych terminów, to do końca br. ukończone zostaną projekty o łącznej po-wierzchni ponad 644 000 mkw. – to najlepszy wynik od 2009 roku.

Kierunek wschodnia Polska

Obecnie całkowita nowoczesna powierzchnia handlowa w Polsce to już ponad 11 mln mkw., przy czym aż 8 mln mkw. przypada na centra han-dlowe. Na drugim miejscu są wolno stojące obiek-ty handlowe, których łączna powierzchnia jest blisko pięciokrotnie mniejsza. Uzupełnienie rynku stanowią parki handlowe (przeszło 1,2 mln mkw.). Słabiej zagospodarowana do tej pory wschodnia część kraju nadrabia zaległości – ponad 21 proc. powierzchni planowanej na br. powstaje w wo-jewództwach lubelskim i podlaskim. Po niewielkim spowolnieniu w dwóch po-przednich latach, nowe obiekty otworzą się w największych miastach Polski, stanowiących ok. 40 proc. powstającej obecnie powierzch-ni. – Obserwujemy zwiększone zainteresowanie inwestorów dworcami kolejowymi w najwięk-szych ośrodkach. Dobra lokalizacja, interesująca

architektura oraz znacząca liczba podróżnych – potencjalnych klientów sprawiają, że obiekty takie są chętnie rewitalizowane i wzbogacane o dodatkowe funkcje handlowe – komentuje Marta Augustyn z Jones Lang LaSalle.

W Łodzi najmniej pustostanów

Wskaźnik powierzchni niewynajętej w ośmiu największych polskich aglomeracjach na począt-ku br. wynosił średnio około 2,6 proc. Najwięk-szy odsetek wolnej powierzchni odnotowano w Trójmieście (4 proc.), a najniższy – w Łodzi (1,8 proc.). Z kolei w miastach o liczbie miesz-kańców między 200 000 a 400 000 najwyższym wskaźnikiem pustostanów charakteryzował się Radom (7,6 proc.), a najniższym Lublin (1 proc.). Najwyższe miesięczne stawki czynszów za stu-metrowy lokal w dobrze zlokalizowanej galerii obowiązują w Warszawie (80 -95 euro/mkw.), a następnie we Wrocławiu (47 -55 euro) i aglo-meracji katowickiej (42 -50 euro). (SSZ)

DUŻE MIASTA WRACAJĄ DO ŁASK

To będzie dobry rok dla centrów handlowych W ciągu trzech pierwszych miesięcy br. oddano do użytku tylko 54 000 mkw. nowoczesnej powierzchni handlowej. Ale to dopiero początek, a obecny rok ma być dla rynku najlepszy od lat. W kręgu zainteresowań deweloperów znów są większe miasta, przyspiesza także ekspansja galerii handlowych we wschodniej Polsce.

700 000 mkw. nowoczesnej powierzchni handlowej

ma zostać oddane do użytku w tym roku Źródło: Jones Lang LaSalle, I kwartał 2013 roku

Powierzchnia handlowa w Polsce z podziałem na formaty (w proc.)

Parki handlowe

11Wolno stojące

obiekty handlowe

16

Centra wyprzedażowe1

Centra handlowe72

Fot.

Jone

s La

ng L

aSal

le

Gliwicka Europa Centralna (27 000 mkw.) to jedno z trzech centrów handlowych uruchomionych w I kwartale br.

Trei Real Estate wybuduje 15 -20 centrów Vendo Park

Przedstawiciele Trei Real Estate poinformo-wali o przygotowaniach do budowy kolejnych centrów handlowych pod logo Vendo Park. W ciągu najbliższych trzech lat spółka planuje wznieść 15 -20 tego typu kompleksów. Przypo-mnijmy, że Trei Real Estate realizuje obecnie, przy współpracy z fi rmami Budrem, Arplan oraz Vertano, centrum handlowe o powierzchni 9000 mkw. w Nysie. W przygotowaniach jest także inwestycja w Chełmie. (SAM)

CH Klif w Gdyni czeka przebudowa

Firma Mega poinformowała o pozyskaniu kontraktu na przeprowadzenie prac moderniza-cyjnych w CH Klif w Gdyni przy al. Zwycięstwa. Prace przy pierwszym etapie, prowadzone we-dług projektu Bose International, zakończone zostaną w drugiej połowie br. CH Klif w Gdyni zajmuje powierzchnię 30 000 mkw. (SAM)

Blue Estate wybuduje galerię w Warszawie

Spółka Blue Estate szykuje budowę cen-trum handlowo -usługowego w Warszawie przy ul. Ostrobramskiej (Praga -Południe). Po-wstaną tam cztery obiekty handlowe o łącznej powierzchni około 9500 mkw. W marcu Blue Estate podpisała również przed-wstępną umowę na zakup działki o powierzchni ponad 2 ha, zlokalizowanej w Lublinie w rejonie al. Kraśnickiej oraz ulic Gęsiej i Owczej – z przezna-czeniem pod budowę parku handlowego. (SAM)

Biedronka w Bielanach Wrocławskich

Firma Ilho, jako generalny wykonawca, rozpoczęła budowę obiektu handlowo--usługowego w Bielanach Wrocławskich przy ul. Wrocławskiej. Najemcą budynku o po-wierzchni sprzedaży około 800 mkw. będzie sieć Biedronka. (SAM)

Mini Galeria inwestuje m.in. w Poznaniu

Spółka Mini Galeria planuje inwestycję w Po-znaniu w rejonie ulic Grunwaldzkiej i Twardo-górskiej. Powstanie tam jednokondygnacyjny obiekt handlowy o powierzchni zabudowy około 1800 mkw. Mini Galeria przygotowuje ponadto budowę niewielkich centrów handlowych w Za-górowie (główny najemca Biedronka), Gubinie oraz Kutnie (około 23 000 mkw.). (SAM)

Lidl przygotowuje inwestycję na warszawskim Bemowie

Z nieofi cjalnych informacji wynika, że przed-stawiciele sieci Lidl przygotowują się do budo-wy dyskontu przy ul. Szeligowskiej w stołecznej dzielnicy Bemowo. (SAM)

Niewielka galeria w Bieruniu

Spółka MT Silesia zagospodaruje działkę usytuowaną w Bieruniu (woj. śląskie) w rejo-nie ulic Chemików i Kopcowej. Według nieofi -cjalnych informacji ma tam powstać centrum handlowo -usługowe o powierzchni około 1600 mkw. z zapleczem parkingowym. (SAM)

W Jeleniej Górze powstanie galeria

Spółka Browar Krotoszyn BT, powiązana z operatorem galerii handlowych Zielony Rynek, wybuduje w Jeleniej Górze (woj. lubuskie) przy ul. Podchorążych kompleks handlowo -usługowy. Za teren o powierzchni 1,8 ha po byłym stadio-nie sportowym inwestor zapłacił Agencji Mienia Wojskowego ponad 1,1 mln zł. Spółka Zielony Rynek planuje do 2015 roku wybudować około 50 galerii handlowych, któ-rych podstawowym najemcą będą markety sieci Dino. (SAM)

Silesia City Center ma nowego właściciela

Immofi nanz Group sprzedał Silesia City Cen-ter jedno z pięciu największych centrów handlo-wych w Polsce. Cena transakcji została ustalona na poziomie 412 mln euro, umowę podpisano 27 maja, a jej zamknięcie przewidziane jest na wrzesień br. To jedna z największych tegorocz-nych transakcji na rynku nieruchomości w Polsce. Nowym właścicielem Silesia City Center będzie konsorcjum z Allianz na czele. Należący do nie-go fundusz Allianz Finance VII zwrócił się już do UOKiK o zgodę na transakcję. Według szacunków co roku Silesia City Center odwiedzane jest przez około 15 mln osób. (SSZ)

Skanska rozpoczęła budowę FamilyPoint w Ełku

Skanska rozpoczęła prace przy budowie centrum handlowego FamilyPoint w Ełku (woj. warmińsko -mazurskie) przy ul. Kajki. Kompleks o powierzchni najmu 6200 mkw. powstanie do I kwartału 2014 roku. Jego uzupełnieniem będzie parking dla 185 pojazdów. Inwestorami obiektu są Tradeland Development oraz Eyemaxx. (SAM)

Lidl w Jabłonnie

Niemiecka sieć Lidl uzyskała pozwolenie na budowę marketu w Jabłonnie (woj. mazowiec-kie) w rejonie ulic Królewskiej i Zegrzyńskiej. Spółka nie wybrała jeszcze generalnego wy-konawcy. (SAM)

CH Rapsodia w Gronowie Górnym

Poznańska pracownia Meissner Architects przygotowała projekt architektoniczny Centrum Handlowego Rapsodia w Gronowie Górnym koło Elbląga (woj. warmińsko -mazurskie). Inwesty-cja, którą nadzoruje spółka Wencel & Partners, obejmie realizację kompleksu o powierzchni najmu około 37 000 mkw. (powierzchnia całko-wita około 60 000 mkw.). Koszt budowy wyniesie około 50 mln euro. (SAM)

Erbud wybuduje Galerię Dekada w Olsztynie

Erbud jest generalnym wykonawcą Galerii Dekada w Olsztynie (woj. warmińsko -mazurskie) przy ul. Partyzantów. Inwestorem przedsię-wzięcia jest spółka Zaira Investment z grupy Foren, komercjalizację powierzono BOIG The Blue Ocean Investment Group, zaś projekt kompleksu opracowała Archada. Przewiduje on realizację obiektu o powierzchni całkowitej ponad 4100 mkw. Wartość prac ustalono na 12,3 mln zł. (SAM)

WH126_2.indd 26 2013-06-19 16:53:59

Page 29: Wh126

WH126_2.indd 27 2013-06-19 16:54:10

Page 30: Wh126

HANDEL28 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Firma MarcPol mocno akcentuje swoją pol-skość. W jej materiałach informacyjnych podkreślany jest fakt, że jest to „sieć polskich supermarketów”, „funkcjonująca wyłącznie

w oparciu o polski kapitał”. Obowiązujące od sa-mego początku istnienia fi rmy hasło przewodnie brzmi „Popieraj swoje”. Zgodna z nim jest dekla-racja: „Popieramy polski handel, polskich produ-centów, a nasze podatki wpływają wyłącznie do polskiego budżetu i do budżetów polskich gmin”. Polskość podkreślają też biało -czerwone logo i bar-wy sieci. Akcent patriotyczny obecny jest nawet w ofi cjalnej defi nicji misji biznesowej fi rmy: „Marc-Pol – najlepsza Polska Sieć Handlowa”.Tak silne akcentowanie polskości wydaje się mieć uzasadnienie w sytuacji, gdy handel nad Wisłą zdo-minowany jest przez sieci zagraniczne, odpowie-dzialne za połowę obrotów całego detalu FMCG oraz tworzące faktyczny oligopol w formatach hipermarketów i dyskontów.MarcPol prowadzi obecnie (dane z kwietnia br.) 62 markety o łącznej powierzchni sprzedaży około 50 000 mkw. Sklepów do 250 mkw. jest 11, placó-wek liczących od 250 do 800 mkw. działa 19, zaś supermarketów jest 32. Niektóre z nich zlokali-zowane są w zarządzanych przez fi rmę centrach handlowych o powierzchni powyżej 4000 mkw. Zasięg terytorialny sieci to województwa mazo-wieckie, podlaskie, łódzkie i śląskie. Placówki pod logo MarcPol zatrudniają łącznie blisko 2000 pra-cowników. Sieć dysponuje własnym zapleczem logistycznym z magazynami oraz fl otą samocho-dów ciężarowych i dostawczych.

Centralne sterowanie

25 lat działalności pozwoliło wypracować meto-dy skutecznego zarządzania wszystkimi aspek-tami funkcjonowania fi rmy. Jak wyjaśnia Marcin Tomczyk, dyrektor MarcPolu ds. sprzedaży, nad-rzędną zasadą jest centralizacja najważniejszych decyzji oraz utrzymywanie jednolitych, wysokich standardów działania poszczególnych placówek. Negocjacje z dostawcami prowadzone są na rzecz całej sieci. Również asortyment dobierany jest przez specjalistów z centrali, z uwzględnieniem formatu poszczególnych sklepów oraz takich uwa-runkowań lokalnych, jak średnia wartość koszyka zakupów, dzienna liczba klientów czy poziom cen w placówkach lokalnej konkurencji. – Każdy sklep może zgłaszać do centrali zapotrzebowanie na nowy

asortyment – wyjaśnia Marcin Tomczyk. – Najczę-ściej chodzi o produkty lokalne, poszukiwane przez klientów w danym regionie. Na podstawie prowa-dzonego monitoringu cenowego każda placówka ma prawo przedstawić swoje oczekiwania dotyczące poziomu cen, jednak ostateczna decyzja zawsze leży po stronie centrali. Wyspecjalizowane służby odpowiadają za aranża-cję, wystrój i wyposażenie sklepów, także centralnie przygotowywane i wdrażane są wszelkiego rodza-ju promocje i inne działania marketingowe. Siatka kierowników regionalnych monitoruje placówki w swoich rejonach działania. Są oni odpowiedzialni za wdrażanie wszelkich decyzji i przedsięwzięć, słu-żą też kierownikom sklepów radą oraz przekazują ich sugestie i uwagi do centrali.

Wiedzą, co to marketing

Marketing jest w MarcPolu wykorzystywany nie tylko do podnoszenia atrakcyjności oferty han-dlowej oraz do zwiększania sprzedaży dzięki kon-kursom i akcjom lojalnościowym. Ważne jest także konsekwentne budowanie wizerunku sieci. Stałą dewizą, eksponowaną we wszystkich sklepach na wywieszkach i plakatach, jest hasło „Wysoka jakość – niska cena”. Inne „fl agowe” hasło to „100 proc. mięsa w mięsie”. – Plakaty umieszczone na stoiskach mięsno -wędliniarskich informują klientów, że mięso

sprzedawane w naszych sklepach pochodzi w ca-łości od polskich producentów. I to takich, którzy udzielili nam gwarancji, że nie stosują ulepszaczy i nie nastrzykują mięsa chemikaliami powiększają-cymi wagę. To ważny komunikat, ponieważ wysoka jakość produktów świeżych stanowi o renomie sklepu i jest dla klientów silnym magnesem – podkreśla Marcin Tomczyk.Na co dzień sieć prowadzi liczne akcje promocyj-ne i marketingowe. Cotygodniowe gazetki uzu-pełniane są większymi objętościowo katalogami artykułów promocyjnych, wydawanymi w związku z obserwowanymi trendami i okresami zwiększo-nej sprzedaży, takimi jak święta, długie weekendy, sezon grillowy czy jesienny sezon na przetwory. Regularnie prowadzone są akcje lojalnościowe oraz konkursy dla klientów.

Rozwój wyłącznie organiczny

Od początku MarcPol stawia na rozwój orga-niczny. Do największych akwizycji należał zakup w 2000 roku fi rmy Pekpol Detal, dzięki czemu sieć powiększyła się jednorazowo o 11 punktów. – Wszystkie sklepy są naszą własnością. Nie prowadzi-my i nie planujemy franczyzy ani ajencji – zapewnia dyrektor Tomczyk. – Taka strategia ma same zalety. Nie istnieją ograniczenia w kształtowaniu polityki po-szczególnych sklepów, wszędzie możemy wymagać

takich samych wysokich standardów, bez konieczno-ści liczenia się ze zdaniem franczyzobiorców czy ajen-tów. Tym samym wszystkie placówki mają ustalony identyczny poziom obsługi, zatowarowania, a przede wszystkim jakości oferowanych produktów.Strategia rozwoju organicznego, z wykorzystaniem własnego potencjału fi nansowego i w oparciu o polski kapitał, wcale nie musi oznaczać powol-nego, mozolnego wzrostu. Wręcz przeciwnie, plany rozwojowe na najbliższe lata wskazują na dynamiczny, niemal skokowy wzrost liczby pla-cówek. Tylko w 2013 roku fi rma planuje otwarcie 16 nowych sklepów, a na kolejny rok już dziś ma wybranych 6 lokalizacji. Przy czym nie są to mgliste zapowiedzi – na stronie internetowej MarcPolu znajdują się adresy wszystkich tych sklepów. Są to więc inwestycje zatwierdzone, częściowo już w trakcie realizacji. Po ich ukończeniu zasięg tery-torialny sieci powiększy się o województwa lubel-skie, warmińsko -mazurskie i pomorskie.

Sprecyzowana wizja

Czy kryzys nie dotknął MarcPolu? Z pewnością mniejsza skłonność Polaków do wydawania pienię-dzy, widoczna w całej gospodarce, musiała wpły-nąć także na wyniki fi nansowe sieci. Jak jednak deklaruje Marcin Tomczyk, kryzys jest szansą na wypracowanie sobie lepszej pozycji wyjściowej do rozwoju po jego zakończeniu. Dzięki jasno sprecyzowanej wizji ekspansji, zdrowym fi nansom i przyszłościowemu myśleniu, MarcPol umacnia swą pozycję rynkową. – Nauczyliśmy się, jak radzić sobie w trudnych czasach. Kryzys dotyka wszystkich, ale mocne sklepy dotyka mniej. Szukając możliwo-ści rozwoju, nie skupiamy się na tym, jak przetrwać, lecz myślimy, jak przygotować się na powrót dobrej koniunktury. Jestem przekonany, że takie działania zapewnią przewagę konkurencyjną i wzmocnią po-zycję fi rmy na rynku – kończy nasz rozmówca.

Konrad Kaszuba

NOWE SKLEPY NA ĆWIERĆWIECZE DZIAŁALNOŚCI

MarcPol silny polskim kapitałemSolidne podstawy fi nansowe, sprawne, scentralizowane zarządzanie, konsekwentnie realizowana strategia rozwoju – dzięki tym atutom w MarcPolu nie martwią się, jak przetrwać trudne czasy, a kryzys traktują jako okazję do ekspansji.

Centrala: ul. Poniatowskiego 2, 05 -092 Łomianki

Prezes: Marek Mikuśkiewicz

Liczba sklepów: 62*w tym: (powierzchnia sprzedaży) - do 250 mkw. – 11 - od 251 do 800 mkw. – 19 - od 801 do 2500 mkw. – 32Łączna powierzchnia sklepów:

ponad 50 000 mkw.Zatrudnienie: prawie 2000 osób**Logistyka: własne magazyny,

własna fl ota aut ciężarowychWartość średniego koszyka zakupów:

od 20 do 60 zł (w zależności od lokalizacji i wielkości sklepu)

Rok powstania: 1998Zasięg: woj. mazowieckie, podlaskie,

łódzkie, śląskie (wkrótce lubelskie, warmińsko -mazurskie i pomorskie)

* na koniec marca br., ** w sklepach

Tylko w 2013 roku MarcPol planuje otwarcie 16 nowych sklepów, a na kolejny rok już

dziś ma wybranych 6 lokalizacji

Najnowsza inwestycja sieci – supermarket w Mrągowie, otwarty 15 maja br.

Fot.

Mar

cPol

Fot.

Mar

cPol

Duże stoisko mięsno -wędliniarskie oferuje mięso od sprawdzonych dostawców, z gwarancją wysokiej jakości, pod hasłem: „100 proc. mięsa w mięsie”

WH126_2.indd 28 2013-06-19 16:54:17

Page 31: Wh126

HANDEL Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 29

REKLAMA

WŁOSY TAK ZDROWE, ŻE AŻ LŚNIĄ

Kosztowna rozbudowa Galerii Mokotów

Awbud, generalny wykonawca rozbudowy stołecznej Galerii Mokotów, podpisał dwa aneksy do umów zawartych z Crystal Warsaw (następca prawny Rodamco CH1). Zgodnie z ich treścią, fi rma otrzyma o ponad 1,2 mln zł więcej za wykonanie inwestycji. Przyczyną podpisania aneksów jest rozszerzenie zakresu wykonywanych prac. (HUW)

Tradeland postawi 30 centrów handlowych w mniejszych miastach

Firma Tradeland widzi zapotrzebowanie na nowe centra handlowe – szczególnie we wschodniej Polsce i w mniejszych miastach. W ciągu naj-bliższych lat spółka wybuduje na terenie naszego kraju nawet 30 obiektów

nastawionych na codzienne, wygodne zakupy. Według przedstawicieli Tradelandu przyszłość rynku należy zarówno do dużych galerii handlowych, jak i typu convenience. Pierwszy obiekt pod należącym do spółki szyldem Family Point został otwarty we Wrocławiu w 2009 roku. Obecnie w Ełku i Głogowie trwa budowa kolejnych. (SSZ)

Galeria Bursztynowa ruszy dopiero w 2014 roku

Na wiosnę 2014 roku przesunięto datę otwarcia pierwszej galerii handlowej w Ostrołęce. Wcześniejsze plany inwestora przewidywały zakończenie budowy w listopadzie br. Galerię Bursztynową realizuje fi rma Narev Inwestycje. Obiekt powstaje przy ulicach Gorbatowa i Że-browskiego. Na powierzchni ponad 35 000 mkw. znajdzie się 60 sklepów. Głównymi najemcami będą Tesco i OBI. (SSZ)

Rank Progress startuje z inwestycją w Oleśnicy

Rank Progress, inwestor Pogodnego Centrum w Oleśnicy, wybrał generalnego wykonawcę. Obiekt będzie miał 7700 mkw. powierzchni naj-mu. Przewidziano również parking na 250 miejsc. Centrum ma zostać otwarte w I kwartale 2014 roku. Planowane przez Rank Progress mi-nicentra handlowe łączyć będą w sobie funkcje retail parku z galerią, uwzględniając potrzeby mniejszych najemców. Powierzchnia handlowa, w zależności od lokalizacji, wynosić będzie od 6000 do 15 000 mkw. Generalnym wykonawcą inwestycji w Oleśnicy jest fi rma Erbud. (ATE)

Jesienią otwarcie Bramy Pomorza w Chojnicach

Spółka Rank Progress kontynuuje prace na terenie CH Brama Pomorza w Chojnicach. Wewnątrz budynku układane są posadzki i trwają prace instalacyjne. Montowane są tak-że m.in. daszki nad wejściami głównymi i alu-miniowe fasady. Równocześnie dobiega końca układanie kostki na parkingu, przewidzianego na 1300 aut. Całkowita powierzchnia obiektu to około 34 000 mkw. W pierwszym etapie zaplano-wana jest realizacja marketu budowlanego oraz galerii handlowej z hipermarketem, restauracja-mi i sieciowymi butikami. Drugi etap zakłada budowę parku handlowego. Otwarcie galerii spodziewane jest jesienią 2013 roku. (ATE)

W Chełmie powstanie Galeria Kamena

Spółka Technobud przygotowuje budowę Galerii Kamena w Chełmie w rejonie ulic Lubel-skiej i Armii Krajowej. Kompleks (powierzch-nia handlowa w pierwszym etapie około 10 000 mkw.) powstanie w sąsiedztwie istnie-jącego hotelu. Projekt inwestycji, która powin-na się rozpocząć w br. i potrwać do 2014 roku, opracowało lubelskie biuro Odyseja. (SAM)

Cztery nowe sklepy SPAR

Sieć SPAR uruchomiła pierwszy sklep w woj. pomorskim. EuroSPAR w Wejherowie zajmuje powierzchnię ponad 700 mkw. Nazwy działów zostały oznaczone także w języku ka-szubskim. Ponadto SPAR otworzył pod koniec maja również placówki w Oświęcimiu, Łukowicy i Zakliczynie. Punkty w Łukowicy i Oświęcimiu (o powierzchni 300 mkw., z trzema stanowiska-mi kasowymi) dołączyły do 92 supermarketów SPAR, jakie funkcjonują na terenie Polski. Na-tomiast sklep w Zakliczynie (około 150 mkw.) został uruchomiony w formacie SPAR Express. W sumie sieć liczy w Polsce 129 punktów. (SSZ)

W Starogardzie Gdańskim ruszyła budowa Galerii Neptun

W centrum Starogardu Gdańskiego, na te-renach po byłej fabryce obuwia Neptun, przy skrzyżowaniu ulic Pomorskiej i Jana Pawła II, rozpoczęła się budowa Galerii Neptun. Całkowi-ta powierzchnia obiektu wyniesie 54 000 mkw., z czego około 25 000 mkw. zostanie przezna-czone na wynajem. Projekt obejmuje dwie kon-dygnacje naziemne oraz parking podziemny na 618 miejsc. Generalnym wykonawcą jest fi rma Dekpol. Planowane otwarcie galerii to jesień 2014 roku. Za jej komercjalizację odpowiada Cushman & Wakefi eld. (ATE)

WH126_2.indd 29 2013-06-19 16:54:26

Page 32: Wh126

HANDEL30 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Jakich zmian w sieci Delikatesy Centrum można spodziewać się w najbliższych mie-siącach?W dzisiejszych czasach funkcjonowanie niezależ-nych sklepów jest bardzo utrudnione bądź nawet

niemożliwe. Dlatego chcę przekonać właścicieli tego typu placówek, że warto mieć wiarygod-nego i solidnego partnera, z którym nie tylko można przetrwać, ale i wygrać na rynku. Moim celem jest zwiększenie ekspansji Delikatesów Centrum oraz zapewnienie franczyzobiorcom jeszcze lepszych warunków. Aktywnie edukujemy ich, jak zwiększać rentowność biznesu poprzez obniżanie kosztów czy efektywne zarządzanie personelem.Delikatesy Centrum są już siecią ogólnopol-ską. W jaki sposób chcecie zapewnić w no-wych sklepach standardy porównywalne z tymi w placówkach działających na Pod-karpaciu czy w Małopolsce?Stawiamy na szeroki wybór produktów marko-wych i regionalnych, na artykuły świeże oraz naj-wyższą jakość serwisu w sklepie. Tym wygrywamy, zwłaszcza z dyskontami. Dokładnie monitorujemy

wszelkie wskaźniki decydujące o jakości obsługi franczyzobiorców – np. terminowość działań na-szej logistyki oraz realizacja zamówień utrzymują się w Delikatesach Centrum na poziomie ponad 98 proc. Choć nasz serwis stoi na bardzo wysokim poziomie, wiemy co musimy usprawnić.W portfelu Grupy Eurocash jest wiele sieci franczyzowych. Czy będą one zarządzane przez jedną spółkę, a nie przez kilka, jak obecnie?Cały czas optymalizujemy zasoby grupy po przy-łączeniu Tradisu. Synergia, zarówno kosztów, jak i serwisu, pozwoli na jeszcze efektywniejszą pracę i zapewnienie jeszcze większej konkurencyjności naszych sklepów na rynku. Pracujemy nad tym, jednak za wcześnie, żeby mówić o szczegółach.Dziękuję za rozmowę.

Witold Nartowski

3TRZY PYTANIADO...

Fot.

Euro

cash

Carlos Saraiva

Carlosa Saraivy,

członka zarządu Grupy Eurocash,

nowego prezesa spółki Eurocash Franczyza

Ludzie przyjeżdżają do Biedronki, a potem idą do mnie na zakupy uzupełniające. Dys-kont pomaga mi bardziej niż ja jemu – wy-jaśnia Krzysztof Parzyszek, właściciel

czterech sklepów Delikatesy Blask. Portugal-czycy otworzyli swoją placówkę w warszawskim Wawrze, naprzeciwko sklepu pana Krzysztofa, trzy lata temu. Początki były naprawdę trudne. – Nie przespałem wielu nocy, bo w pierwszym miesiącu obroty spadły o połowę! To był szok – wspomina nasz rozmówca. Po kilku mie-siącach sprzedaż jednak wzrosła, aż w końcu osiągnęła poziom sprzed startu Biedronki. Jak udało się to osiągnąć?

Zrobił wszystko na opak

Przede wszystkim właściciel zorganizował sklep zupełnie inaczej niż Biedronka. Na początek zwiększył zatowarowanie do ponad 5000 SKU, czyli zaoferował klientom blisko pięciokrotnie większy wybór niż konkurent. – Stawiam na zna-ne marki i nie handluję tanimi wyrobami – zdra-dza detalista. Podjęcie tej decyzji ułatwił fakt, że sklep znajduje się w okolicy, gdzie mieszka sporo dobrze sytuowanych klientów. – Ale przychodzą do mnie także niezbyt zamożni emeryci, którzy cenią sobie komfort robienia zakupów – opowiada nasz rozmówca. Tłok, konieczność brania dużego wózka na kółkach, nieumiejętność zlokalizowa-nia cenówek – m.in. z tych powodów starsze osoby nie przepadają za zakupami w dużych placówkach handlu nowoczesnego. W sklepie pana Krzysztofa nie mają żadnego z tych proble-mów, bo detalista zadbał m.in., by metki z ceną znalazły się na niemal wszystkich produktach.

Alkohol i papierosy to podstawa

Parzyszek handlu uczył się od 16. roku życia, gdy zaczął pomagać w sklepie rodziców. – Na początku tylko zamiatałem salę sprzedaży, my-łem podłogi i zbierałem kapsle przed wejściem. Potem zacząłem jeździć z ojcem po towar do Ma-kro, a gdy zrobiłem prawo jazdy, rodzice wysyłali mnie samego. I tak to szło, aż w końcu z bratem przejęliśmy interes i zaczęliśmy otwierać kolejne sklepy – opowiada. To właśnie podczas praktyk u rodziców pan Krzysztof zrozumiał, jak ważny jest kontakt z klientem. – Prawie wszędzie mam stałą załogę. Klienci znają ekspedientki i na od-wrót, często widzę, jak rozmawiają. A gdy ktoś zadzwoni i poprosi o odłożenie jakiegoś produktu – nie ma problemu. Stawiam na bliski kontakt z ludźmi, bo tego nie ma w dyskoncie – podsu-mowuje nasz rozmówca. Miła obsługa i duży wybór to nie wszystko. Trzeba jeszcze mieć odpowiedni towar. – U nas zawsze konikiem był alkohol i zawsze mieliśmy go dużo. Alkohol oraz papierosy to podstawa, bo inaczej klient nie wejdzie do sklepu – twierdzi Parzyszek. W jego placówkach napoje alkoholowe odpo-wiadają przeciętnie za jedną trzecią obrotów, a są punkty, w których wskaźnik ten dochodzi do 40 proc. Parzyszek zrobił jeszcze jedną rzecz – wy-korzystał fakt, że w Biedronce nie można płacić kartą, więc umożliwił u siebie płacenie za zakupy „plastikowymi” pieniędzmi już od złotówki.

Franczyza rozpoczęta przy grillu

Pan Krzysztof doświadczenie w walce z dyskon-tami ma spore. Pięć lat temu uruchomił sklep na warszawskim Ursynowie, naprzeciwko już

otwartego Lidla. Niewielka placówka (38 mkw.) uzyskuje dziś doskonałe wyniki z metra kwa-dratowego powierzchni sprzedaży. Delikatesy Blask tworzy 6 placówek własnych braci Pa-rzyszek oraz 10 franczyzowych. Wszystkie to typowe, osiedlowe sklepy (średnia powierzch-nia to niespełna 90 mkw.). Punkt na Ursynowie był pierwszym franczyzowym. A zaczęło się od rozmów z kolegą przy grillu. – Chciał otworzyć sklep. Pomogłem mu, a potem zgłosili się do mnie kolejni znajomi. I tak zwykła koleżeńska pomoc przerodziła się we franczyzę – śmieje się detali-sta. Dziś franczyzobiorca otrzymuje logo, pro-jekt sklepu, pomoc w załatwieniu dokumentów oraz rabaty u dostawców. Całość towaru jest dowożona do sklepów przez lokalnych dys-trybutorów, m.in. Duo -Tes, Standard, Antares, Andę, Maspol, Flesz i Jakomex.

Każdy sklep jest rentowny

– Czekam na zgłoszenia przez naszą stronę inter-netową i każdy przypadek rozpatruję osobno. Nie nastawiam się tylko na ludzi z doświadczeniem w handlu – deklaruje detalista. Franczyzobior-ca odbywa u Parzyszka minimum miesięcznie szkolenie po osiem godzin dziennie, podczas którego po kolei zajmuje się każdym aspektem działalności sklepu. A po otwarciu pan Krzysz-tof cały czas jeździ i dogląda placówek, służąc pomocą. – Do tej pory nie mieliśmy sklepu, który przyniósł straty w pierwszym miesiącu działal-ności. Wszystkie Delikatesy Blask są rentowne – zapewnia pan Krzysztof.

Tekst i zdjęcia

Sebastian Szczepaniak

DELIKATESY BLASK

Sklep może sobie dobrze radzić nawet tuż obok dyskontu– To najprostszy z możliwych konkurentów, bo ma najwęższy asortyment. Z Tesco, oferującym duży wybór i markowe towary, byłoby mi znacznie trudniej rywalizować – mówi Krzysztof Parzyszek, którego sklep mieści się naprzeciwko Biedronki. Współwłaściciel Delikatesów Blask znalazł receptę na konkurowanie z dyskontami.

Alkohol odpowiada za jedną trzecią

obrotów Delikatesów Blask

Pracujący po dwanaście godzin dziennie Krzysztof Parzyszek, oprócz zajmowania się swoimi czterema sklepami, cały czas jeździ i dogląda dziesięciu franczyzowych Delikatesów Blask

Delikatesy Blask mieszczą się w zielonym budynku

WH126_2.indd 30 2013-06-19 16:54:37

Page 33: Wh126

WH126_2.indd 31 2013-06-19 16:54:47

Page 34: Wh126

32 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) HANDEL

W skład Polskiej Grupy Supermarketów (PGS), w ramach której działa ponad 380 placówek, uzyskujących łączne obroty na poziomie 1,5 mld zł rocznie, nie wchodzi już wielkopolska sieć Twój Market. Co się stało?Choć o wyjściu Twojego Marketu ze struktur PGS zrobiło się głośno pod koniec maja, gdy napisał o tym „Puls Biznesu”, sprawa miała swój początek pod koniec ub.r.: już 28 grudnia 2012 roku walne zgromadzenie wspólników PGS podjęło decyzję o przymusowym umo-rzeniu udziałów dwóch wspólników – Karola Białeckiego oraz spółki Trapex, które działały pod szyldem Twój Market. Jak dowiedzieliśmy się z niejawnych źródeł, powodem było niere-alizowanie przez placówki Twój Market kluczo-wych założeń sieci PGS.Sieć z Wielkopolski, która prowadzi 32 placówki pod szyldem Twój Market oraz jest właścicielem cukierni, piekarni i dwóch zakładów mięsnych, nie chciała zmienić szyldu na Top Market, a tego żądał PGS. Top Marketów jest obecnie około 300. PGS skupia ponadto około 80 małoforma-towych placówek Minuta 8 oraz dwa sklepy de-likatesowe Delica. Z naszych informacji wynika,

że mimo opuszczenia grupy przez Twój Mar-ket, do organizacji przystąpiły nowe placówki (pojedynczy detaliści, prowadzący 1 -2 sklepy) i obecnie w strukturach PGS jest ich 381. Sieć coraz lepiej radzi sobie w Małopolsce i na Ślą-sku, na jej celowniku jest też Polska północna, oraz „utracona” Wielkopolska. Jak tłumaczy nam przedstawiciel PGS, wraz z odejściem Twojego Marketu przestały obowiązywać zapisy o zaka-zie bezpośredniej konkurencji.Twój Market prowadzi sklepy w Kujawsko--Pomorskiem i Łódzkiem. Niestety, mimo prób, nie udało nam się skontaktować z jego przedstawicielami. Reprezentujący sieć Piotr Białecki w rozmowie z „Pulsem Biznesu” po-twierdził, że Twój Market będzie na własną rękę walczył o rynek. Potwierdził, że sieć nie chciała zgodzić się na zastąpienie lokalnego szyldu ogólnopolską marką Top Market, dużo słabiej rozpoznawalną w tej części kraju. Właścicielom Twojego Marketu nie odpowiadała też polityka zakupowa i asortymentowa PGS, ich zdaniem nie do końca wpisująca się w gusta klientów. Roczne obroty Twojego Marketu wynoszą około 300 mln zł. (ATE)

REKLAMA

Twój Market wykluczony z Polskiej Grupy Supermarketów

Białystok: Park Handlowy Kwadrat za 85 mln zł

Inwestor Parku Handlowego Kwadrat podpi-sał umowę na realizację obiektu z przedsiębior-stwem budowlanym Unibep. Wartość kontraktu to około 85 mln zł. W czerwcu br. inwestor spo-dziewa się otrzymania pozwolenia na budowę. Kwadrat będzie największym obiektem handlo-wym w północno -wschodniej Polsce. (HUW)

CH Janki urośnie

Spółka Valad Europe dokona przebudowy oraz rozbudowy podwarszawskiego CH Jan-ki. Warta 60 mln euro inwestycja ma ruszyć w II kwartale 2014 roku, a jej zakończenie pla-nowane jest na koniec 2015 roku. Centrum powiększy się o 20 000 mkw. (ATE)

Nowy Supersam w Katowicach za 50 mln euro

Fundusz inwestycyjny zarządzany przez Grif-fi n Real Estate wybuduje centrum handlowe przy ul. Piotra Skargi w Katowicach. Całkowi-ty budżet inwestycji szacowany jest na około 50 mln euro. Nowy Supersam zajmie blisko 21 000 mkw. Wynajęto już 60 proc. powierzchni. Generalnym wykonawcą została fi rma Hochtief. Według harmonogramu otwarcie Supersamu nastąpi w 2015 roku. (SSZ)

Galeria Gryf w Starogardzie Gdańskim

Jeszcze w tym roku w centrum Starogar-du Gdańskiego ruszy budowa nowoczesne-go centrum handlowo -usługowego Gryf. Za inwestycję oraz za komercjalizację obiektu odpowiada fi rma BOIG – The Blue Ocean Inve-stment Group. Galeria Gryf będzie mieć dwa poziomy, na powierzchni 14 500 mkw. znajdzie się ponad 50 butików. Inwestor nie wyklucza, że z czasem rozbuduje obiekt. Przy galerii powsta-nie parking na około 300 aut. Do rozpoczęcia prac potrzebne jest pozwolenie na rozbiórkę budynków znajdujących się na działce. Inwe-stor szacuje, że jesienią ruszy z budową, a po 18 miesiącach galeria będzie gotowa. (ATE)

W Kwidzynie powstanie CH Liwa

Realizacja projektu CH Liwa w Kwidzynie przebiega według zaplanowanego przez in-westora harmonogramu. Część budynków po istniejących zakładach ZEM Polmo została już wyburzona. Kolejne doczekają się rozbiórki w najbliższym czasie. Nad architekturą CH Liwa czuwa warszawskie biuro projektowe Tremend. Galeria posiada bardzo dobrą lokalizację w ści-słym centrum miasta i w bezpośrednim sąsiedz-twie dworca PKS. Powierzchnia obiektu wyniesie około 8500 mkw., dla zmotoryzowanych prze-widziano 102 miejsca parkingowe. (HUW)

Ruszyła budowa Biedronki w Gliwicach

Budecon rozpoczął zagospodarowywanie działki o powierzch-ni 6000 mkw. zlokalizowanej w Gliwicach (woj. śląskie) w rejonie ulic Daszyńskiego i Słowackiego. Powstanie tam placówka por-tugalskiej sieci Biedronka. (SAM)

Jest wykonawca Galerii Karuzela w Wodzisławiu Śląskim

Spółka A1 Projekt została wybrana na generalnego wykonaw-cę Galerii Karuzela w Wodzisławiu Śląskim w rejonie ulic Witosa i Targowej. Deweloperem obiektu o powierzchni 6500 mkw. jest spółka Boza Inwestycje. (SAM)

Riviera zamiast CH Wzgórze

Mayland Real Estate zdecydował się na zmianę nazwy budowa-nego centrum handlowego w Gdyni. Inwestycja, znana do tej pory jako CH Wzgórze, została przemianowana na CH Riviera. Ofi cjalne otwarcie obiektu zaplanowano na koniec października br. (ATE)

Echo sprzedało trzy galerie

Firma LCP kupiła od Echo Investment za 67 mln euro trzy cen-tra handlowe: w Radomiu (19 500 mkw.), Tarnowie (20 200 mkw.) i Piotrkowie Trybunalskim (17 400 mkw.). Najważniejszymi na-jemcami we wszystkich obiektach są hipermarkety Real. (SSZ)

Henpol zbuduje galerię w Poznaniu

Firma Henpol podpisała kontrakt na wybudowanie Galerii Dę-biec w Poznaniu. Obiekt powstanie przy ul. 28 czerwca 1956 roku. W dwukondygnacyjnym budynku o powierzchni 9700 mkw. znajdą się 54 lokale handlowo -usługowe. Zakończenie prac przewidziano na maj 2014 roku. (SSZ)

Zagórów z Biedronką

Spółka Mini Galeria rozpoczęła prace przy budowie niewiel-kiego obiektu handlowego w miejscowości Zagórów koło Słupcy (woj. wielkopolskie). Budynek, którego głównym najemcą będzie Biedronka, powstanie przy ul. Pyzderskiej. (SAM)

W Rembertowie może powstać centrum handlowe

W warszawskim Rembertowie może w ciągu najbliższych lat powstać nowe centrum handlowe. Projekt związany jest z budo-wą tzw. Wstęgi Rembertowa, która ma odmienić centrum jednej z najbardziej wysuniętych na wschód dzielnic stolicy. Obecny projekt, przygotowany przez Pracownię Janusza Ogińskiego, zakłada realizację budynku w kształcie litery S, który powstanie nad linią kolejową i stacją PKP. Znaleźć ma się w nim miejsce dla centrum handlowego o powierzchni 20 000 mkw., wielosalowego kina, centrum kultury, sali widowiskowej oraz parkingu P+R. Łączny koszt inwestycji to około 210 mln zł. (SSZ)

Trzy hipermarkety w gminie Deszczno

Małej gminie Deszczno udało się ściągnąć inwestora, który na 20 hektarach wybuduje duże centrum handlowe. W jego skład wejdą trzy hipermarkety, z których dwa będą mieć powierzchnię powyżej 10 000 mkw. Centrum handlowe powstanie przy drodze krajowej nr 3 między Karninem a Deszcznem. (HUW)

WH126_2.indd 32 2013-06-19 16:55:21

Page 35: Wh126

HANDEL Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 33

REKLAMA

Za zakupy płacimy głównie gotówką

Choć dwie trzecie z nas ma w kieszeni kartę płatniczą, to wciąż aż 82 proc. transakcji zakupowych fi nansujemy gotówką. Pozostałą część regulujemy kartami płatniczymi (16,5 proc. transakcji), a rzadziej przelewa-mi bankowymi (1,6 proc.). To zaskakujące wnioski z badania przeprowa-dzonego na zlecenie Narodowego Banku Polskiego na reprezentatywnej grupie Polaków. (SSZ)

Ubywa stacji paliw

Na koniec marca br. PKN Orlen miał 1766 stacji benzynowych, Lotos – 383, zagraniczne koncerny paliwowe – 1429, a niezależni operatorzy – około 3000. Pod szyldami sieci handlowych funkcjonowało 160 stacji

– wynika z danych Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN). Dla porównania, na koniec grudnia ub.r. Orlen miał 1767 stacji, Lotos – 405, a koncerny zagraniczne – 1424. Jeśli chodzi o sieci handlowe, na koniec ub.r. najwięcej stacji należało do Carrefoura (43), a w dalszej kolejności do Intermarché (41), Tesco (29) i Auchan (24). (HUW)

Siła nabywcza Polaków wyższa o 3 proc.

Mieszkańcy Polski mogą wydać w 2013 roku ponad 938 mld zł, co przekłada się na kwotę 24 572 zł na osobę – wynika z danych GfK Polo-nia. W tym roku statystyczny Kowalski dysponuje o 3 proc. wyższą siłą nabywczą, niż w roku poprzednim. Przygotowując najnowszy Indeks Siły Nabywczej, GfK przeanalizowała 42 europejskie kraje. Na czele uplasowały się Norwegia i Szwajcaria. (SSZ)

Carrefour pracuje nad poprawą jakości marki własnej

Carrefour, przy aktywnym udziale klientów, re-witalizuje produkty oferowane pod marką własną. Ocenie tysiąca klientów poddawane są nie tylko artykuły pakowane, ale i świeże. Wszystko to ma poprawić ocenę jakości, smaku i funkcjonalności oferty. Zmienione produkty są specjalnie ozna-kowane, zawierają także informację, że zostały zatwierdzone przez konsumentów. (HUW)

Bankomaty Euronet będą wypłacać euro

Jeszcze przed wakacjami będzie można wy-płacić banknoty euro z bankomatów należących do sieci Euronet – bez dodatkowych opłat i po kursie porównywalnym z ofertą tanich kantorów. Jak podał serwis www.gazeta.pl, na początku Euronet – operator największej w Polsce sieci bankomatów (jest ich prawie 4000) – zamierza wdrożyć nową usługę w Warszawie w 220 ban-komatach, a po wakacjach także w innych naj-większych miastach. (SSZ)

Przybywa produktów z logo sieci

Supermarkety szukają pomysłu na walkę z dyskontami. Toczyć się ona będzie m.in. na polu marek własnych – podaje „Puls Biznesu”. Firma doradcza AT Kearney szacuje, że w ub.r. marki własne zapewniały 21 proc. sprzedaży sieci handlowych, a w tym roku ich udział wzrośnie do 23,7 proc. Taki wynik jest prawie dwa razy lepszy niż w 2007 roku, ale wyraźnie gorszy w zesta-wieniu z Europą Zachodnią (Francja – 30 proc., Niemcy – 40 proc., Wielka Brytania – 47 proc.). W dyskontach, jako private labels, sprzedawa-nych jest nawet 60 proc. produktów. (HUW)

Kolporter i Bayer zawarły umowę handlową

Produkty koncernu farmaceutycznego Bayer, w tym popularna marka Aspirin, trafi ły do oferty Kolportera. To efekt umowy zawar-tej pomiędzy obiema fi rmami. Wyroby Bayera można kupić we wszystkich salonikach pra-sowych Kolportera oraz salonach Top -Press (w sumie 950 punktów sprzedaży) i sklepach spożywczych Dobry Wybór. (HUW)

Małomiasteczkowi klienci robią zakupy głównie w dyskontach

Klienci z małych miast (20 000 -50 000 miesz-kańców) kupują głównie w dyskontach – na ten format sklepów przypada ponad 45 proc. zaku-pów z kategorii FMCG. Biorąc pod uwagę całą Polskę, dyskonty mają 30 -proc. udział. Liderem rynku jest Biedronka, w której realizowane jest 70 proc. zakupów dyskontowych. Na kolejnych miejscach plasują się Lidl oraz Kaufl and. (HUW)

Farmaceuci: sklepy odbierają nam klientów

W 2012 roku sprzedaż w aptekach spadła, a pracę straciło 9000 farmaceutów – podaje „Puls Biznesu”. Przedstawiciele aptek przekonu-ją, że słabnie sprzedaż leków bez recepty, które coraz lepiej rotują w marketach i drogeriach. Niektóre organizacje, jak Polska Izba Handlu, uważają, że zakaz sprzedaży preparatów wy-dawanych bez recepty poza aptekami byłby naruszeniem zasad wolnej konkurencji. (ATE)

WH126_2.indd 33 2013-06-19 16:55:25

Page 36: Wh126

HANDEL34 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Przez ostatnie miesiące projekt Aligator leżał na półce, czekając na lepsze czasy. Te podobno wła-śnie nadeszły wraz z formalnym włączeniem spółki Aligator, która zarządza siecią, w struktury PGD Polska. Wcześniej Aligator uzupełniał detaliczną ofertę EKO Holdingu, koordynującego wówczas rozwój sklepów Rabat, EKO oraz drogerii Jasmin. Gdy w 2010 roku fi rma zaprezentowała nowy, żółto -zielony szyld i ujawniła, że planuje rozwój w nowym segmencie, mówiło się, iż kierujący EKO Holdingiem Krzysztof Gradecki rzuca wyzwa-nie zarządzanej przez międzynarodowy fundusz inwestycyjny Żabce. Aligatory miały szybko zdo-być znaczącą pozycję w kategorii sklepów conve-nience – o niewielkiej powierzchni, nastawionych

na handel alkoholem, wyrobami tytoniowymi i produktami impulsowymi, głównie słodyczami. Pojawił się pomysł, że Aligator będzie jednym z na-jemców pasaży handlowych Czerwona Torebka, które dynamicznie rozwija rodzina Świtalskich. Szybko okazało się jednak, że obu projektom nie po drodze, bo lokale w pasażach nie spełniają wymogów sieci. Ostatecznie, zamiast Aligatora, do Czerwonej Torebki wprowadziła się Małpka Express, która, choć założona przez Świtalskich rok później, liczy dziś ponad 80 placówek. Aligato-rów jest o ponad połowę mniej, działają głównie na Dolnym Śląsku. – Aligator nie był szczególnie ważnym projektem dla EKO Holdingu. Grupa miała inne priorytety – wyjaśnia Krzysztof Gradecki, dziś

współwłaściciel i dyrektor zarządzający PGD Pol-ska, która wydzieliła się z EKO Holdingu po sprze-daży Grupy funduszowi Advent w 2012 roku.Gradecki zapewnia, że, wchodzącą w struktury PGD Polska, sieć czeka stabilny rozwój. – Pracuje-my nad tym konceptem, mamy już gotowy category management, który będziemy sukcesywnie wdrażać – mówi. Sklepy prowadzi spółka Aligator, choć jest kilka placówek działających na zasadzie ajencji. – Przyglądamy się różnym lokalizacjom, interesują nas właściciele mikrosieci handlowych, prowadzący

po kilka czy kilkanaście placówek – mówi Krzysztof Gradecki. Pytany, czy ostatnie trzy lata uważa za stracone, odpowiada, że segment małych skle-pów convenience o powierzchni sprzedaży do 100 mkw. jest na tyle duży i perspektywiczny, iż trudno mówić tu o wyścigu o najlepsze lokalizacje. – Miejsca dla wszystkich jest dosyć – zapewnia.Za rozwój sieci Aligator odpowiada Jarosław Śmigrodzki, bliski współpracownik Gradec-kiego, dawniej członek zarządu EKO Holdingu, odpowiedzialny za sprzedaż i logistykę. (ATE)

NIE KAŻDA SIEĆ CONVENIENCE TO SAMOGRAJ

Aligatorowi nawet Małpka podskoczyPo trzech latach od debiutu koncept sklepów convenience o nazwie Aligator pozostaje w powijakach. PGD Polska zapewnia jednak, że ma pomysł na rozwój tej sieci.

Fot.

Arch

iwum

W Łodzi powstała spółka Polski Handel, będąca operatorem sieci sklepów pod nazwą „Witaj” z dopiskiem „w polskich sklepach”. Spółka, któ-rej prezesem jest Dariusz Flisikowski, została założona przez kupców, należących poprzednio głównie do sieci Livio i niezrzeszonych. Obecnie do nowej sieci należy 30 kupców prowadzących łącznie 50 sklepów, zlokalizowanych w Łodzi i regionie łódzkim. Po zakończeniu prac organi-zacyjnych Polski Handel rozwija pakiet działań marketingowych na rzecz sklepów. Podpisała już ponad 100 umów z producentami, wydaje gazetki promocyjne i wdraża autorski program lojalnościowy dla klientów. (KK)

Nowa sieć sklepów w Łódzkiem

Usługowa wobec franczyzobiorców rola spółki Detal Pomorze to największa siła działającej od trzech lat sieci ABO – udane zakupy – uważa Adam Szweda, wiceprezes spółki i właściciel dwóch prawie 300 -metrowych placówek han-dlowych w Gdyni. Spora część sklepów ABO jeszcze do niedawna funkcjonowała pod logo Sieć 34, jednak sposób działania jej operatora, spółki Rabat Service, sprawił, że właściciele tych placówek zrezygnowali z uczestnictwa w jednej z najliczniejszych sieci franczyzowych w Polsce. – W ABO zachowujemy pełną niezależność i nasze

decyzje biznesowe nie zależą od „widzimisię” centrali. Odbywające się co czwartek spotkania zapewniają detalistom nie tylko przepływ infor-macji, ale i autentyczny wpływ na to, co dzieje się w sieci – podkreśla Adam Szweda.

Rzadko spotykana lojalność

Spółkę Detal Pomorze założyło przed czterema laty dziesięciu właścicieli 14 sklepów na Pomo-rzu. Ponad dwa lata temu pojawiły się pierwsze placówki pod szyldem ABO. Obecnie jest ich

105 i liczba ta systematycznie rośnie. Do ABO należą zarówno niewielkie stumetrowe sklepy, jak i supermarkety z salami sprzedaży rzędu 1000 mkw. Warunkiem uczestnictwa w sieci jest płynność fi nansowa oraz branie udziału w ga-zetkowych akcjach promocyjnych. – Mamy jedne z najprostszych i najbardziej przyjaznych detalistom umów franczyzowych na rynku. Dzięki temu pro-blem odchodzenia sklepów z sieci właściwie nie istnieje, chociaż umowy nie przewidują w takich sytuacjach żadnych kar umownych – mówi Maciej Zaremba, prezes spółki Detal Pomorze. Podkreśla, że detalistom wypłacane jest retro nie tylko z tytu-łu umów, jakie spółka podpisuje z producentami, ale i od zawartych z dystrybutorami, nawet wtedy gdy dotyczą one tych samych produktów pozy-skiwanych od różnych dostawców. – Płatnikiem retro jest spółka, detalista otrzymuje nie tylko stały procent od obrotu danym towarem dostarczonym przez producenta, ale i procent od sumy obrotów danym produktem – niezależnie od tego, kto jest dostawcą. A to może oznaczać nawet dwukrotnie, a bywa że i trzykrotnie większe wypłaty dla sklepów. Tak znaczący dystrybutor, jakim przed kilku laty był na tym terenie Rabat Service, nie oferował detali-stom nawet części tego typu wsparcia fi nansowego – zauważa Maciej Zaremba.

Nowi dystrybutorzy – lepsze warunki

Obecnie Detal Pomorze ma podpisanych z dosta-wami ponad 150 umów. Wejście na lokalny rynek takich nowych podmiotów, jak Specjał, Bać -Pol, czy Marol jest dla ABO szansą na kolejną poprawę cen i warunków handlowych. Mimo to wciąż naj-ważniejszym dostawcą pozostanie dla sieci hur-townia Matthias, należąca do Grupy MPT. – Gdy porównujemy warunki zakupowe oferowane nam przez Matthiasa i innych dystrybutorów, to wciąż ten pierwszy jest z naszego punktu widzenia kon-kurencyjny – podkreśla Adam Szweda. Centralne zakupy obejmują przede wszystkim produkty suche, napoje i alkohole oraz nabiał. Artykuły świeże, a więc głównie warzywa i owoce, mięso i wędliny oraz pieczywo, większość detalistów pozyskuje we własnym zakresie.ABO nie narzuca franczyzobiorcom kształtu wi-zualnego ich sklepów. Mogą nawet zachować dotychczasową nazwę placówki, muszą jednak umieścić na zewnątrz logo sieci. Koszty związane z uczestnictwem są więc zminimalizowane. – Trzy lata działalności naszej sieci dowodzą, że czas mięk-kiej, przyjaznej detalistom franczyzy wcale się nie skończył – konkluduje Maciej Zaremba. (WN)

CZAS LUŹNEJ FRANCZYZY WCALE SIĘ NIE SKOŃCZYŁ

Pomorska sieć ABO daje detalistom zarobićRetro wypłacane przez spółkę Detal Pomorze uczestnikom sieci ABO potrafi być dwu-, a bywa że i trzykrotnie wyższe niż w innych organizacjach franczyzowych. Nic więc dziwnego, że pomorski operator może pochwalić się prawie 100 -proc. lojalnością detalistów.

Trzy lata po debiucie Aligator nie jest

w stanie zagrozić konkurencji.

Kierujący PGD Polska Krzysztof Gradecki

zapowiada, że sieć nabierze wiatru w żagle

W sieci Witaj działa już około 50 sklepów

Fot.

Pols

ki H

ande

l

Marki własne silne w Europie

Niemieccy konsumenci mogą wybierać na sklepowych półkach spośród ponad 170 000 pro-duktów spożywczych. 41 proc. z nich to wyroby oferowane pod markami własnymi sieci han-dlowych. Wskaźnik ten jeszcze wyższy poziom osiągnął m.in. w Szwajcarii (53 proc.), Hiszpanii (49 proc.) czy Wielkiej Brytanii (47 proc.). Gene-ralnie znaczenie artykułów private labels rośnie w niemal całej Europie. (GSZ)

Marki własne w wybranych krajach – udziały ilościowe (w proc.)

Kraj 2010 2011Szwajcaria 53 53

Hiszpania 49 49

Wielka Brytania 47 47

Niemcy 37 41

Austria 38 39

Francja 36 36

Finlandia 30 31

Węgry 29 30

Słowacja 28 31

Źródło: Anuga za plmainternational.com

Właściciel Biedronki chce rosnąć dwucyfrowo przez trzy lata

Jeronimo Martins spodziewa się w najbliższych trzech latach dwucyfrowego wzrostu sprzedaży rocznej. Przyczynią się do tego inwestycje o wartości 2,5 mld euro, w znacznej mierze przeznaczone na ekspansję w Polsce. (HUW)

WH126_2.indd 34 2013-06-19 16:55:32

Page 37: Wh126

HANDEL Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 35

REKLAMA

Nowe centrum handlowe w Lublinie

Centrum biznesowe, kompleks biurowców oraz hipermarket – takie obiekty mogą już niedługo wyrosnąć przy al. Kraśnickiej w Lublinie. Ratusz chce się pozbyć terenów dawnej zajezdni Helenów. Działka przy al. Kraśnickiej ma 5,1 ha. Od lat korzysta z niej lubelskie MPK. Grunty są własnością miasta. Przyszły nabywca nie będzie musiał pytać ratusza o to, na jakie inwestycje mu pozwoli. Teren objęty jest planem zago-spodarowania przestrzennego. Może tu powstać centrum biznesowe z biurowcami, ale również dobrze kompleks handlowy, w skład którego wchodziłby hipermarket. Tereny przy al. Kraśnickiej były już na celow-niku sieci handlowych. Interesowała się nimi m.in. francuski Auchan. W 2009 roku zajezdnię chciała przejąć fi rma Echo Investment, która szacowała wartość działki na 31,5 mln zł. (KOW)

Zielonej Górze przybędzie galeria

Na szczycie góry Braniborskiej w Zielonej Górze powstanie centrum handlowe. Zbuduje je fi rma Partner Developer ze Słupcy. Galeria stanie na działce o powierzchni 4000 mkw. (SSZ)

Zamość: handel przy dworcu PKS

Wkrótce w Zamościu powstanie nowy dworzec PKS. Inwestycję, wraz z galerią handlową, zrealizuje spółka należąca do fi rmy Katharsis Deve-lopment. Obiekt będzie miał powierzchnię 4000 mkw., z czego około 300 mkw. zostanie przeznaczonych na infrastrukturę dworca. Pozostałą część zajmą sklepy i punkty usługowe, w tym market spożywczy. Plano-wana data zakończenia inwestycji to koniec 2014 roku. (ATE)

Apsys Polska zarządcą kolejnych czterech galerii

Firma Apsys Polska została wybrana przez Aerium na zarządcę czterech obiektów o łącz-nej powierzchni ponad 100 000 mkw. Cho-dzi o galerie Bemowo w Warszawie, Czyżyny w Krakowie, Guliwer w Łodzi i Bielawy w Toru-niu. Obecnie Apsys zarządza w naszym kraju 18 centrami handlowymi. Firma przejmie nowe obiekty w drugiej połowie br. W ramach zadań powierzonych Apsys znajduje się m.in. zarzą-dzanie nieruchomością oraz najem i wynajem powierzchni handlowych. (SSZ)

Plaza Centers zainwestuje w Łodzi

Plaza Centers planuje rozpoczęcie budowy CH Łódź Plaza. Prace przy obiekcie liczącym około 45 000 mkw. powierzchni powinny ruszyć w 2013 roku. Centrum Łódź Plaza ma zostać otwarte w 2014 roku. (ATE)

P.A. Nova pracuje nad projektem galerii w Gorlicach

Trwają prace projektowe i poszukiwanie na-jemców dla nowej inwestycji handlowej spółki P.A. Nova w Gorlicach. Firma dofi nansuje także kwotą 3 mln zł modernizację układu drogowego w pobliżu planowanego obiektu. Inwestycja po-wstanie w pobliżu ulic Stawiska i Korczaka. (HUW)

Galeria Katowicka coraz bliżej otwarcia

Niebawem pierwsi najemcy Galerii Kato-wickiej zaczną adaptować lokale pod swoją działalność. Prace wykończeniowe ruszą m.in. tej w części obiektu, w której działać będzie supermarket Stokrotka. Jego otwarcie plano-wane jest na wrzesień. Powierzchnia handlo-wa Galerii Katowickiej wyniesie 53 000 mkw., a całkowita powierzchnia użytkowa – około 200 000 mkw. Pod galerią powstanie jeden z największych w Polsce podziemnych parkin-gów – na 1200 aut. (ATE)

Lublin: duże centrum handloweze sklepem IKEA

W przyszłym roku w stolicy woj. lubel-skiego rozpocznie działalność duże centrum handlowe (na razie nie ma jeszcze nazwy), w którym będzie działał sklep IKEA. Obiekt ma mieć powierzchnię 85 000 mkw., na której znajdzie się ponad 150 sklepów oraz punktów gastronomicznych i usługowych. Obok cen-trum handlowego powstanie duży parking dla 3000 pojazdów. (SSZ)

GTC ruszy w br. z budową dwóch galerii

GTC oczekuje, że uda się mu uzyskać pozwo-lenia na budowę galerii handlowych w stołecz-nych dzielnicach Wilanów i Białołęka pod koniec II kwartału lub na początku III kwartału br. – poin-formował Alain Ickovics, przewodniczący rady nadzorczej dewelopera. Oba centra handlowe powinny być gotowe w 2015 lub 2016 roku. Koszt każdej z inwestycji szacowany jest na około 160 mln euro. W Galerii Wilanów powierzchnia najmu wyniesie około 76 500 mkw., zaś w cen-trum handlowo -rozrywkowym w Białołęce – około 60 000 mkw. (ATE)

WH126_2.indd 35 2013-06-19 16:55:38

Page 38: Wh126

HANDEL36 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Zorganizowana przez warszawską spół-kę Integrum sieć Dobre Ceny Dobry Sklep ma charakter spożywczo -drogeryjny. Około

40 proc. asortymentu to produkty chemiczno--kosmetyczne oraz artykuły gospodarstwa do-mowego, zaś 60 proc. przypada na podstawowe

wyroby spożywcze i ofertę sezonową (np. zeszy-ty i artykuły papiernicze, które pojawiają się na półkach w szerszym wyborze przed rozpoczę-ciem roku szkolnego). W ramach sieci działają sklepy różnych formatów, jednak ponad 70 proc. z nich to placówki dysponujące salą sprzedaży mniejszą niż 100 mkw. Robert Zawitkowski, prezes spółki Integrum, przyznaje, że większych punktów jest niewiele, a franczyzodawca zainteresowany jest nawet 50 -metrowymi sklepami. Warunki przystąpie-nia nie są wyśrubowane. Detalista musi przede wszystkim legitymować się stabilną sytuacją fi -nansową. Szczególnie poszukiwane są placówki cieszące się na lokalnych rynkach uznaniem i dostawców, i klientów, bowiem – jak podkreśla Robert Zawitkowski – sieci potrzebni są spraw-dzeni, a nie anonimowi partnerzy.

Będą rozmawiać z polskimi dystrybutorami

Integrum nie narzuca detalistom zmiany kształ-tu wizualnego sklepu, czy też nowej organizacji sali sprzedaży. Właściciel musi jedynie umieścić w widocznym miejscu logo sieci. Tak więc pla-cówki działają pod swoimi dawnymi nazwami

utrwalonymi w świadomości klientów. Uczest-nictwo w projekcie jest bezpłatne. – Staramy się, żeby to detaliści mieli z tytułu naszej współpracy wymierne profi ty, a nie ponosili dodatkowych kosztów. Wspólne są więc przede wszystkim akcje marketingowe i promocje gazetkowe – opisuje prezes Zawitkowski.Obecnie sieć dostarcza franczyzobiorcom przede wszystkim produkty chemiczno -kosmetyczne za pośrednictwem siedmiu centrów logistycznych, z którymi ma podpisane umowy. To hurtownie zrzeszone w Grupie Południe. Pozostałe towary, przede wszystkim spożywcze, detaliści pozy-skują we własnym zakresie. – Przymierzamy się jednak do podjęcia centralnych negocjacji również z dostawcami wyrobów spożywczych. Oczywiście będziemy poszukiwać najbardziej korzystnych dla sklepów warunków handlowych, przyznam jednak, że chcielibyśmy współpracować przede wszystkim z polskimi dystrybutorami. Mam nadzieję, że za-oferują nam najkorzystniejsze warunki – mówi Robert Zawitkowski.

Chcą rosnąć organicznie

Obecnie szyld Dobre Ceny Dobry Sklep można spotkać na terenie siedmiu województw: łódz-kiego, wielkopolskiego, małopolskiego, śląskiego, dolnośląskiego, kujawsko -pomorskiego i mazo-wieckiego. Uzyskana w ciągu zaledwie kilkunastu miesięcy skala działalności pozwala już myśleć nie tylko o wzroście poprzez proste przyłączanie do sieci kolejnych sklepów, ale także drogą przejęć. Prezes Zawitkowski podkreśla jednak, że głównym kierunkiem będzie rozwój organiczny. (WN)

DOBRE CENY DOBRY SKLEP JUŻ W SIEDMIU WOJEWÓDZTWACH

Udowadniają, że miękka franczyza nie umarłaSieć Dobre Ceny Dobry Sklep jest żywym dowodem na to, że miękka franczyza w handlu detalicznym wciąż ma się nieźle. W osiemnaście miesięcy dorobiła się 260 placówek, zaś do końca br. chce przyłączyć jeszcze 40.

W produkty kosmetyczne i chemiczne sieć

Dobre Ceny Dobry Sklep zaopatruje Grupa Południe

Fot.

Dob

re C

eny

Dob

ry S

klep

Zajmujący powierzchnię ponad 3000 mkw. łódz-ki Marks & Spencer, zlokalizowany w CH Port Łódź, to jeden z największych sklepów pod tym szyldem w Polsce. Dział spożywczy zajmuje w nim 60 mkw. i obejmuje ponad 300 różnych produktów, w tym m.in. przyprawy, sosy, kawę, herbatę, przekąski, napoje i słodycze. Oferta bę-dzie systematycznie rozszerzana, m.in. o dania gotowe i wina. Proponowane przez sieć produk-ty to przede wszystkim marki własne i wyroby delikatesowe pod brandami nie spotykanymi

w innych polskich sklepach. Ważny element ofer-ty stanowi zdrowa żywność a także pochodząca ze Sprawiedliwego Handlu (Fair trade).Marks & Spencer aktualnie prowadzi w Polsce 16 sklepów. Sekcja spożywcza znajduje się już w połowie z nich. Dzięki temu fi rma mogła zracjonalizować koszty własne logistyki i pod koniec maja znacząco obniżyła ceny produktów spożywczych – średnio o około 10 proc.Marks & Spencer nie jest pierwszą fi rmą spoza branży, którą włączyła do swojego asortymentu

artykuły spożywcze. Pionierem był Rossmann, który w sierpniu 2011 roku po raz pierwszy za-oferował klientom wina, otwierając w łódzkim CH Manufaktura swoją największą europejską placówkę. Obecnie lider polskiego sektora drogeryjnego sprzedaje m.in. podstawowe na-poje, impulsowe słodycze, herbaty, leki OTC, suplemen ty diety, a w niektórych sklepach także żywność ekologiczną i wina. Te ostatnie można kupić w kilkudziesięciu spośród 780 pla-cówek niemieckiej sieci, żywność ekologiczną

oferuje ponad 100 drogerii. W zależności od powierzchni sklepu, oferta ekoproduktów obejmuje od kilkunastu do kilkudziesięciu SKU. Są to m.in. takie produkty, jak pesto, cia-steczka z mąki orkiszowej, makaron razowy czy cukier brązowy. (KK)

NIESPOŻYWCZY KONKURENCI SKLEPÓW SPOŻYWCZYCH

Po wino do drogerii, po herbatę do sklepu z odzieżąW łódzkim sklepie odzieżowej sieci Marks & Spencer powstała sekcja z delikatesami spożywczymi. Półkę z żywnością sukcesywnie rozbudowuje również największa w Polsce sieć drogerii – Rossmann. Sklepy spożywcze mają nowych konkurentów.

Pod koniec maja produkty spożywcze w sklepach

Marks & Spencer potaniały o około 10 proc.

Tysięczny Rossmann ruszy za rokIntensywny rozwój sieci Rossmann zapowia-da Marek Maruszak, prezes fi rmy Rossmann Polska. – Już za rok będziemy dysponować siecią tysią-ca sklepów. Mamy dalekosiężne plany. W ciągu następnych pięciu lat otworzymy 600 kolejnych sklepów. Na 25 -lecie działalności w Polsce będzie-my mieć 1600 placówek i obroty przekraczające 9 mld zł – powiedział Maruszak.Pierwsza drogeria Rossmann w Polsce została otwarta 23 maja 1993 roku przy ul. Piotrkow-skiej w Łodzi. Dziś sieć posiada 730 sklepów. W ubiegłym roku osiągnęła 5 mld zł obrotów, ma 20 -proc. udział w rynku. Rossmann Polska należy do grupy kapitałowo -zakupowej tworzonej przez Rossmann GmbH i A.S. Watson. Obecnie w skład grupy wchodzi 10 000 drogerii w 33 krajach Eu-ropy i Azji. Pod marką Rossmann fi rma działa w Polsce, Niemczech, Czechach, Turcji, Albanii i na Węgrzech; ma ponad 2700 drogerii. (KB)

Fot.

Konr

ad K

aszu

ba

Fot.

Ross

man

n Po

lska

Sekcja spożywcza w łódzkim sklepie Marks & Spencer

Regał z winem w Rossmannie

WH126_2.indd 36 2013-06-19 16:55:52

Page 39: Wh126

HANDEL Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 37

REKLAMA

Tesco zatrudnia i otwiera nowe sklepy

Około 160 osób znajdzie zatrudnienie w Tesco, w związku z rozwojem sprzedaży internetowej. Nowych pracowników – przede wszystkim do-stawców – brytyjska sieć szuka m.in. w Warszawie, gdzie sprzedaż online rośnie najszybciej w Polsce. Tesco dysponuje kilkunastoma lokalizacjami, w których klienci mogą zamawiać zakupy z dostawą do domu. – Będziemy te lokalizacje rozbudowywać, by docierać do coraz większej liczby klientów. Do tej pory zatrudniliśmy w nowym kanale dystrybucji ponad 500 osób i, co najważniejsze, tak szybko się rozwijamy, że szukamy kolejnych pracowników. Teraz m.in. oferujemy pracę dla 160 kierowców, którzy dostarczają naszym klientom zakupy do domu – powiedziała serwisowi newseria.pl Elżbieta Gołąb, dyrektor personalny Tesco Polska. Sieć planuje też wzrost zatrud-nienia w tradycyjnych sklepach i otwieranie nowych placówek. (HUW)

BIK wybuduje galerię w Dzierżoniowie

W miejscu dawnego dzierżoniowskiego dworca PKS przy ul. Pro-chowej w przyszłym roku powstanie Galeria Dzierżoniów. Wybuduje ją krakowskie Biuro Inwestycji Kapitałowych. Dwukondygnacyjny obiekt będzie miał 5000 mkw. (HUW)

JW Construction zainwestuje w stołeczny handel

Przy ul. Kasprzaka w Warszawie fi rma JW Construction Holding pla-nuje budowę kompleksu usługowo -handlowego o łącznej powierzchni 72 000 mkw. Równolegle trwają prace związane z projektowaniem oraz pozyskiwaniem odpowiednich pozwoleń i decyzji umożliwiających roz-poczęcie inwestycji w innych częściach kraju. (ATE)

Coraz więcej związkowców w handlu

W dużych sieciach handlowych jest już po-nad 20 000 członków związków zawodowych. Ostatnio powstała organizacja związkowa w Lidlu, która szybko rośnie w siłę. W Realu do „Solidarności” należy około 2500 pracowników, w Kaufl andzie – 2000, w Carrefourze – 1500, a w Biedronce – 1000. (SSZ)

Bezpieczne karty

Jak wynika z danych First Data Polska, wła-ściciela marki Polcard, odsetek oszukańczych transakcji kartami płatniczymi na polskim rynku wynosi zaledwie 0,01 proc. – sześć razy mniej niż średnia w UE. To dlatego, że polska infrastruktura płatnicza znajduje się w świa-towej czołówce pod względem najnowszych rozwiązań w dziedzinie bezpieczeństwa. Na ponad 15 mln bezgotówkowych transakcji zbliżeniowych rozliczonych w ciągu ostatnich miesięcy przez Polcard nieuprawnione były tylko 504. (SSZ)

Czerwona Torebka poprawiła wyniki

W I kwartale br. przychody Grupy Czerwona Torebka, która rozwija sieć kameralnych pasa-ży handlowych, wyniosły 18 mln zł, czyli były o 45,6 proc. większe niż rok wcześniej. W tym okresie operator wypracował blisko 300 000 zł zysku netto. Na koniec marca pod szyldem Czer-wona Torebka działało 55 pasaży. Dynamiczny przyrost powierzchni handlowej pozwolił na osiągnięcie ponad 7,3 mln zł przychodów z wy-najmu (wzrost o ponad 61 proc.). (ATE)

Programy lojalnościowe ważne w opinii właścicieli sklepów

Jeden sklep oferuje klientom średnio 1 -2 programów lojalnościowych – wynika z ogólnopolskiego badania uczestników pro-gramów lojalnościowych B2B – Loyalty Insi-ght. Im większa placówka, tym z szerszego spektrum akcji korzysta. Najbardziej aktywni, jeśli chodzi o współpracę z handlem przy or-ganizacji tego typu projektów, są producenci piwa, wyrobów tytoniowych, napojów, słody-czy i słonych przekąsek. Dwie trzecie handlow-ców chciałoby uczestniczyć w większej liczbie programów. Badanie przeprowadziła fi rma TNS Polska w okresie od listopada ub.r. do marca br. Jego uczestnikami byli właściciele, osoby zarządzające oraz sprzedawcy małych, dużych i średnich sklepów niezrzeszonego handlu tradycyjnego FMCG. (ATE)

Polscy sprzedawcy: mili, ale nie potrafi ą sprzedawać

Klienci w sieciach handlowych są obsługiwa-ni uprzejmie, ale niekoniecznie fachowo – infor-muje „Puls Biznesu”, powołując się na badania Daymaker Index. Wynika z nich m.in., że polscy sprzedawcy mają problemy ze wskazaniem za-let produktów, które usiłują sprzedać, przez co często nie są w stanie przekonać kupującego do podjęcia decyzji na „tak”. Zostali za to ocenieni jako „przyjaźni”, placówki są ponadto chwalo-ne za czystość i porządek. Podobnie jest z pre-zentacją produktów. Badania przeprowadzane przez Daymaker Index opierają się na wizytach tajemniczych klientów. (ATE)

WH126_2.indd 37 2013-06-19 16:56:02

Page 40: Wh126

HANDEL38 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Na benzynie zarabia mało która stacja w Polsce. Leszek Wieciech, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) w jednym

z wywiadów przyznał, że dziś paliwo jest na sta-cjach tylko dodatkiem do hot dogów. Jak wyli-czyła organizacja, w 2012 roku średnie marże na litrze oleju napędowego wynosiły 18 gr (3 proc. ceny detalicznej), zaś na litrze benzyny – 16 gr (2 proc. ceny detalicznej). Przysklepowe stacje pracują na marży w granicach 0,5 proc. I właśnie dlatego należą do najtańszych na rynku, a co za tym idzie, nie narzekają na brak klientów. – Je-den taki punkt sprzedaje średnio od 6 do 8 mln litrów paliw rocznie, a są i takie, które przekraczają 10 mln litrów – opisuje Krzysztof Romaniuk, dy-rektor ds. analiz rynku w POPiHN. To wynik dwu -, a czasem nawet trzykrotnie lepszy od średniej rynkowej, która dla stacji w Polsce wynosi około 3,5 mln litrów rocznie. – Prawda jest taka, że pod

względem sprzedaży z przysklepowymi punktami mogą rywalizować jedynie najlepsze stacje przy-graniczne – nie ukrywa nasz rozmówca.

Rynek wart ponad 100 mld zł

Na koniec marca br. w Polsce działało ponad 6750 stacji paliw – informuje POPiHN. Do sieci handlowych należało 160 z nich, co oznacza, że super - i hipermarkety odpowiadały ilościowo za prawie 2,4 proc. polskiego rynku. W zeszłym roku sprzedało się w naszym kraju około 26 mld litrów paliw, z czego ponad 1 mld litrów na stacjach sieci handlowych. Cały rynek wart był ponad 100 mld zł, a do kieszeni operatorów super - i hi-permarketów trafi ło około 6 mld zł, co oznacza, że jedna taka stacja sprzedała średnio paliwo za 375 mln zł. – Pamiętajmy jednak, że ich nadrzęd-nym celem nie jest zarabianie, ale przyciągnięcie do sklepu – zauważa Krzysztof Romaniuk. Z czasem

może się to jednak zmienić, bo sieci zaczynają otwierać stacje działające niezależnie od sklepów. W Sokołowie Podlaskim, oprócz kilku marketów Topaz, istnieje – także należąca do tej sieci – sta-cja benzynowa niepowiązana z żadną placówką. W Barze Top Driver kierowcy mogą tam zjeść m.in. pizzę lub kebab, a działający do późnych godzin wieczornych punkt dowozi również posiłki do domów i fi rm. Ponadto stacje Topaz objęte są sieciowym programem lojalnościowym.

Sprzedaż wzrasta o kilkaset procent

Dwa punkty sprzedaży paliw niezależne od sklepów – w Zawierciu i Gryfi nie – ma również Intermarché (w obu miastach działają super-markety Muszkieterów). Francuska sieć otworzy w tym roku kilka kolejnych stacji tego typu. To in-tratny interes, bo w sklepach na stacjach można handlować bez ograniczeń, podczas gdy regular-ne sklepy spożywcze są przez 13 świątecznych dni w roku nieczynne. Jak ocenia Krzysztof Ro-maniuk, w tych dniach sprzedaż w placówkach na stacjach wzrasta o kilkaset procent. – Wyko-rzystujemy 13 wolnych dni do prowadzenia sprze-daży. Ponadto na stacjach poszerzamy asortyment z myślą o osobach, które nie chcą lub nie mają czasu, by wejść do regularnego sklepu – mówi reprezentująca Muszkieterów Eliza Orepiuk. Intermarché posiada sklepy na każdej stacji i ofe-ruje w nich przeciętnie po 900 SKU. Placówki te mają nawet po ponad 100 mkw., ale większość z nich jest zdecydowanie mniejsza. Nie wszędzie jednak w ofercie znajduje się alkohol, co wiąże się z obwarowaniami administracyjno -prawnymi. A według corocznego raportu POPiHN, podsu-mowującego rynek paliw w Polsce, to właśnie sprzedaż trunków stanowi istotne źródło docho-du właścicieli stacji. – Oprócz alkoholu najlepiej zarabiają oni na papierosach, napojach i przeką-skach – dodaje Krzysztof Romaniuk.

Za wcześnie na klientów fl otowych

Niedawno pojawiły się sugestie, że budując punkty sprzedaży paliw działające niezależnie od sklepów, sieci spróbują zarobić na obsłudze samochodów ciężarowych. Choć na wszystkich

stacjach Intermarché mogą tankować tiry, by poważnie myśleć o współpracy z firmami przewozowymi, trzeba obsługiwać między-narodowe karty fl otowe. Jak udało się nam dowiedzieć, Intermarché właśnie negocjuje ich wprowadzenie. Jednak – zdaniem Krzysz-tofa Romaniuka – sieci nie odbiorą klasycznym stacjom tych najatrakcyjniejszych klientów, ze względu na małą skalę działania. Najwięcej stacji ma w Polsce Carrefour – 43, dalej są Intermarché – 41 i Tesco – 29. Z liczą-cych się graczy warto jeszcze wymienić Au-chan (24 placówki) oraz E.Leclerc (12). Z danych POPiHN wynika, że dotychczas rocznie przyby-wało w naszym kraju około 10 stacji należących do sieci handlowych. Ale ta liczba wzrośnie, bo – jak informuje Eliza Orepiuk – samo Intermar-ché chce w br. otworzyć 10 stacji i utrzymać to tempo rozwoju w kolejnych latach. Możliwe więc, że za jakiś czas francuska sieć rzeczywiście zacznie obsługiwać pojazdy fl otowe. Trochę inny pomysł na stacje uruchamiane niezależnie od sklepów ma E.Leclerc. Miały-by być one połączone z punktami typu Drive, w których klienci odbieraliby towary kupio-ne w sklepie internetowym sieci. Ten model sprawdził się w rodzinnej Francji, gdzie działa 400 punktów Drive, które odpowiadają za około 10 proc. obrotu koncernu.

Sebastian Szczepaniak

STACJE BENZYNOWE SIECI HANDLOWYCH

Paliwo to dodatek do napojówMimo pogarszającej się koniunktury na rynku paliw, który niemal na pewno odnotuje w br. gorsze wyniki niż w roku ubiegłym, sieci handlowe chcą rozwijać tę odnogę swojej działalności. Stacje benzynowe mają powstawać niezależnie od sklepów i obsługiwać również samochody ciężarowe. Ale bynajmniej nie chodzi o zarabianie na paliwie. To, wbrew nazwie, jest najmniej ważne.

Źródło: POPiHN i informacje własne

Top 5 sieci handlowych prowadzących stacje paliw w Polsce

Auchan24

E.Leclerc12

Pozostałe 15

Intermarché41

Carrefour43

Tesco 29

Fot.

Arch

iwum

Gminna Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska” w Głogowie Małopolskim podpisała umowę, na mocy której dwie z czterech placówek, jakie prowadziła dotąd pod szyldem Nasz Sklep, zostały przekształcone w Delikatesy Premium. Kazimierz Sala, prezes głogowskie-go geesu przyznaje, że o podjęciu tej decyzji zadecydowały korzystniejsze warunki han-dlowe zaoferowane przez operatora, a przede wszystkim większe niż w przypadku miękkiej franczyzy wsparcie dla sklepów. I to zarówno marketingowe, jak i w zakresie organizacji i wyposażenia placówek oraz ich prowadze-nia. – Oczywiście wyższy standard wiąże się z wyższymi kosztami. Dotyczy to przede wszyst-kim placówki osiedlowej w samym Głogowie,

której rebranding został ukończony w marcu. Jest niewielka, liczy niespełna 100 mkw., oferuje nieco ponad 3500 produktów i po zmianie szyldu musi zatrudniać już pięć osób, a nie jak daw-niej trzy – wymaga tego wyższa jakość obsługi klienta – podkreśla prezes Sala. Drugi sklep spółdzielczy, w Lipiu, jeszcze czeka na zmianę wizualizacji.Delikatesy Premium ruszyły w kwietniu rów-nież w Nowym Sączu przy ul. Tarnowskiej. Liczący blisko 450 mkw. sklep oferuje ponad 6000 artykułów. Jego właściciele, Grzegorz Zaranek i Marcin Król, działają w branży de-talicznej od sześciu lat i w tym czasie dorobili się czterech obiektów handlowych w tym re-gionie. Ostatnio uruchomiona placówka jest pierwszą, którą zdecydowali się prowadzić w ramach sieci franczyzowej. – Decyzja o sko-rzystaniu z oferty Naszego Sklepu podyktowana została udanymi kontaktami, jakie od kilku lat mamy ze Specjałem. Doskonale znamy osoby, z którymi współpracujemy, zaś zaoferowane nam warunki handlowe okazały się nad wyraz korzystne – podkreśla Marcin Król, współwła-ściciel sklepu. (WN)

SPECJAŁ UTWARDZA FRANCZYZĘ

Ruszają kolejne Delikatesy Premium Należąca do GK Specjał spółka Nasz Sklep otwiera kolejne placówki w formacie Premium. Na wejście do tej twardszej formy franczyzy decydują się m.in. współpracujące ze Specjałem geesy.

Fot.

Spec

jał

Delikatesy Premium w Głogowie na powierzchni niespełna 100 mkw. oferują ponad 3500 produktów

WH126_2.indd 38 2013-06-19 16:56:10

Page 41: Wh126

WH126_2.indd 39 2013-06-19 16:56:22

Page 42: Wh126

40 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

REKLAMA

HANDEL

Gołym okiem widać, że handel rozproszony kurczy się w szybkim tempie, ustępując pola dyskontom i sieciowym marketom. Zjawisko to wydaje się jednak nie doty-

czyć małych sklepów z alkoholem. Stanowią one swego rodzaju niszę, odporną na kiepską ko-niunkturę i systemowe zmiany w handlu. Najwy-raźniej zwyczaje zakupowe Polaków w przypadku wyrobów alkoholowych są dostatecznie silnie ugruntowane, by utrzymywać ten typ placówek w wielkiej obfi tości. Trwają, gdyż dla wystarcza-jąco dużej liczby klientów alkohol należy do produktów częstego spożycia, kupowanych na bieżąco, czasem nawet codziennie. Konsumenci preferują sklepy położone blisko domu, otwarte do późnych godzin wieczornych, wyspecjalizo-wane w sprzedaży wszelkiej maści trunków. Nie ma w nich kolejek, można spotkać znajomych, a za to mało prawdopodobne jest trafi enie np. na sąsiadkę nie pochwalającą spożywania napojów wyskokowych w żadnej postaci.

Wiele z tych sklepików mieści się w mniej czy bardziej prowizorycznych budkach i pawiloni-kach, czasem odmalowanych na wściekły kolor, często pomazanych graffi ti o treściach futbolo-wych. Niektóre są obskurne i zaniedbane, inne starają się zadawać szyku mnóstwem neonów i podświetlanych kasetonów, rzęsiście oświetlo-nymi witrynami, w których wyeksponowane są reklamy alkoholi, wielkie butle o fantazyjnym kształcie, a czasem duży telewizor emitujący reklamy wyrobów alkoholowych. Nawet te najbrzydsze i najbardziej odrapane zazwyczaj dysponują przynajmniej migoczącym wyświe-tlaczem o bezkompromisowo konkretnej tre-ści „alkohole”. Choć zdarzają się i takie, których właściciele w ogóle nie zawracają sobie głowy estetyką czy promocją.Mimo powszechnie występujących ostrzeżeń oraz zakazów spożywania alkoholu w sklepie i jego obrębie, o każdej porze roku wieczorem można przy tych placówkach spotkać grupki

konsumentów spożywających „jasne pełne” w nieformalnym barze pod chmurką. Latem jest ich więcej, czasem bywa wręcz tłoczno. Uwagę zwraca duża liczba psów uwiązanych w okolicy lub siedzących przy swoich wła-ścicielach, co zdradza pretekst, pod jakim konsument wybrał się na spacer, w ramach którego degustuje alkohol. Często w pobliżu takiej „monopolki” funkcjonuje tzw. „pijalka”, czyli punkt gastronomiczny oferujący piwo,

a coraz częściej także mocne alkohole w stu-gramowych opakowaniach, do konsumpcji na miejscu. Wydaje się jednak, że „pijalki” nie są bezpośrednią konkurencją „monopolek”, ponieważ butelka piwa kosztuje w nich za-zwyczaj 4 czy 5 zł, podczas gdy to samo piwo tuż obok kupić można nawet za dwa złote z groszami.

Tekst i zdjęcie

Konrad Kaszuba

TRWAJĄ, BO HANDLUJĄ TOWAREM PIERWSZEJ POTRZEBY

Osiedlowe sklepiki monopolowe trzymają się mocnoW trudnych dla handlu czasach małe sklepy osiedlowe, specjalizujące się w sprzedaży piwa i alkoholi mocnych, mają się dobrze. Jest ich mnóstwo i wciąż powstają nowe, a nawet jeśli jakiś się zamknie, to na jego miejscu zwykle szybko otwierany jest kolejny.

Być może nie wszyscy zauważyli, ale podejście Polaków do robienia zakupów już ewoluuje. Wielogodzinne chodzenie po hipermarke-cie przestało być rozrywką. Teraz chcemy to załatwić jak najszybciej i mieć z głowy. Skle-py dostrzegają wspomniany trend i próbują się dostosować. – Zakupy mają być szybkie

i wygodne. Dlatego sieci modyfi kują swoje pla-nogramy, na nowo organizują rozmieszczenie działów. Nie jest już tak, że pieczywo stawia się w najodleglejszym punkcie sali sprzedaży, żeby klient – zanim do niego dotrze – zmuszony był przejść przez wszystkie działy. Teraz ustawia się je przy wejściu, w myśl zasady: „Patrz kliencie, jak

o ciebie dbamy...” – mówi Justyna Skorupska z Fact -Finder Partner Polska.O zmieniających się preferencjach konsu-mentów wiedzą również fi rmy z branży wy-posażeniowej, dlatego szykują urządzenia i programy ułatwiające zakupy. Dla przykładu, we francuskich hipermarketach stoją tablice, do których klienci podchodzą i smartfonami skanują kody. W ten sposób robią zakupy, które później trafi ają bezpośrednio do ich domów. Podobnych rozwiązań można spodziewać się również w Polsce.Hasło „szybkie i łatwe zakupy” było kluczem, według którego wystawcy targów przygotowali swoją ofertę. Firma Dataligic zaprezentowała skaner kasowy, nie korzystający z promieni la-serowych, ale z tzw. imagera. Różnica polega na tym, że światło lasera – w przeciwieństwie do imagera – musi być rozproszone, co wy-maga zastosowania ruchomych luster, a więc także silnika – elementu narażonego na usterki. W przypadku imagera ruchome części są nie-potrzebne. To sprawia, że urządzenie jest nie tylko szybsze, ale i mniej awaryjne. Zdaniem Moniki Madejskiej -Błachut z fi rmy Unicard handel ukierunkowany na konsumenta i jego wygodę będzie wymagał na rynku co-raz większej liczby wszelkiego rodzaju kart. Do rabatowych, które teraz posiada prawie każ-dy sklep, dojdą te z dodatkowymi usługami:

np. ubezpieczeniowe, biorące udział w lote-riach, albo – jak w przypadku centrów logistycz-nych – karty limitujące dostęp do niektórych części magazynu. – Rzesza osób zainteresowa-nych naszą usługą świadczy o tym, że kart będzie przybywać – mówi Monika Madejska -Błachut.Obecna na targach fi rma Storebenefi t zapre-zentowała system zabezpieczający przed kra-dzieżą. Idea jego funkcjonowania polega na tym, że klient sklepu nie bierze z półki towaru tylko tzw. kartę produktu, za którą płaci w kasie i dopiero na podstawie paragonu otrzymuje odbezpieczony wyrób. W ten sposób chronione są drogie, drobne przedmioty, jak np. baterie, karty pamięci czy papierosy. Koszt zainstalo-wania systemu w sklepie (wraz z urządzeniem wydającym produkty) to około 100 000 zł. – Sys-tem skutecznie zabezpiecza sklep również przed kradzieżami dokonywanymi przez pracowników – mówi Dariusz Zarzycki, dyrektor handlowy Storebenefi t.Szczególne zainteresowanie publiczności wy-wołało wystąpienie Marka Kempki z Nielsena, który opowiadał o technikach badania zacho-wań konsumenckich. Również jego zdaniem handel w przyszłości będzie opierał się na nowoczesnych technologiach. Jako przykład wymienił aplikację na smartfona, która już teraz, na podstawie listy zakupów, wybiera najkrótszą drogę w sklepie. (HUW)

DŁUGIE ZAKUPY PRZESTAJĄ BYĆ ROZRYWKĄ

Dla klientów coraz bardziej liczą się szybkość i wygodaZa kilka lat zakupy nie będą już tym samym, co dziś. Rzadziej będziemy posługiwać się sklepowym wózkiem – częściej smartfonem, tabletem i ekranami dotykowymi. To wnioski z konferencji towarzyszącej targom Retail Technology Days 2013, których partnerem medialnym były „Wiadomości Handlowe”.

Dostawcy urządzeń i rozwiązań dla sklepów uważają, że detaliści muszą zrobić wszystko,

aby ułatwić klientom robienie zakupów

WH126_2.indd 40 2013-06-19 16:56:40

Page 43: Wh126

HANDEL Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 41

REKLAMA

Dolcan postawi w stolicy Galerię Łodygową

Centrum handlowe o nazwie Galeria Łodygowa powstanie przy ul. Łodygowej u zbiegu z ul. Radzymińską w Warszawie. Inwestorem jest fi rma Dolcan. Galerię zaplanowano jako lokalne centrum handlowe dla mieszkańców warszawskiego Zacisza, a także Ząbek, Zielonki, Kobyłki i Wołomina. Trzykondygnacyjny budynek będzie miał około 5000 mkw. powierzchni handlowej. Dolcan liczy, że galeria zostanie oddana do użytku pod koniec 2013 roku. (ATE)

Kaufl and w Olsztynie i Radomiu

Jak podaje serwis gazeta.pl, w Olsztynie rozpoczęło się burzenie budynku znanego domu handlowego Karo przy ul. Pstrowskiego, do

którego olsztynianie tłumnie chodzili na zakupy. Mieścił się w nim m.in. salon meblowy, sklep ze sprzętem elektronicznym oraz super-market sieci Rast. Na miejscu Karo swoją placówkę wraz z parkingiem postawi niemiecka sieć Kaufl and.Kończy się również budowa nowego sklepu Kaufl and w Radomiu. Obiekt zostanie oddany do użytku najprawdopodobniej w wakacje. (SSZ)

Hurtownie skracają terminy płatności

Terminy płatności, jakie dają swoim kontrahentom hurtownie ar-tykułów spożywczych i dóbr szybko zbywalnych, skróciły się w ciągu ostatniego roku o jedną trzecią – podaje „Dziennik Gazeta Prawna”. Takie praktyki dają możliwość szybszego rozpoczęcia windykacji wobec kon-trahenta, który działa w niepewnej branży. (ATE)

Biedronce rosną konkurenci

O rynek handlu detalicznego chcą powal-czyć fundusze private equity – właściciele Żabki, EKO i Dino. Ta ostatnia sieć zainwestuje w tym roku 200 mln zł – informuje „Puls Bizne-su”. Większościowe udziały w Dino posiada fun-dusz Enterprise Investors. Sieć w ubiegłym roku wybudowała 80 marketów, a na koniec br. za-mierza ich mieć 320.Z kolei Advent zapowiadał już zainwestowanie 100 mln zł w przejętą w ubiegłym roku sieć EKO. Kwota ta nie obejmuje ewentualnych akwizycji. Natomiast Żabka, należąca do Mid Europa, chce uruchomić 2500 sklepów w ciągu najbliższych pięciu lat, kosztem 1,5 mld zł. Powalczyć o ry-nek może także fundusz Argus, który w ubie-głym roku kupił udziały w Polomarkecie. Ten jednak nie informuje o swoich planach. (HUW)

Rośnie wartość e -zakupów spożywczych

Według danych firmy Euromonitor Inter-national Polacy w tym roku wydadzą na zaku-py spożywcze w Internecie ponad 515 mln zł, czyli o 16 proc. więcej niż w 2012 roku. To jedna z najszybciej rosnących kategorii e -handlu. W 2017 roku jej wartość ma sięgnąć 1,1 mld zł. Z raportu firmy Gemius wynika, że w sieci najczęściej kupowane są kawa, her-bata, słodycze i napoje. W minionym roku produkty spożywcze w Internecie nabyło 13 proc. Polaków. To o ponad 60 proc. więcej niż w 2011 roku. (ATE)

Sieci handlowe zainteresowane Polską

Polska zajmuje piątą pozycję w rankingu najbardziej interesujących lokalizacji, z którymi swoją przyszłość wiążą międzynarodowe sieci handlowe – informuje „Rzeczpospolita”. Najbar-dziej atrakcyjne są Niemcy, a za nimi Austria, Holandia i Wielka Brytania. (ATE)

Retail Provider zainwestuje w galerie z dworcami

Galeria handlowa o powierzchni 45 000 mkw. z około 200 sklepami, restauracjami, kawiarnia-mi i kinem, połączona z nowoczesnym dworcem kolejowym i autobusowym – tak przedstawia się koncepcja Zintegrowanego Centrum Komu-nikacyjnego w Olsztynie. Inwestorem jest Retail Provider, nowy właściciel PKS Olsztyn. Spółka zapowiada realizację podobnych projektów w innych miastach Polski. (HUW)

Łódź: brakuje nowoczesnych centrów handlowych

W Łodzi jest miejsce na przynajmniej jeszcze jedno nowoczesne centrum handlowe – wynika z badań GfK Polonia, przeprowadzonych dla spółki Fabryka Biznesu. Poziom nasycenia ogól-ną powierzchnią handlową jest w tym mieście porównywalny z innymi ośrodkami podobnej wielkości (635 mkw. na 1000 mieszkańców). Znacznie gorzej Łódź wypada natomiast pod względem podaży obiektów handlowych trze-ciej generacji i nowszych. Wskaźnik nasycenia najnowocześniejszą powierzchnią handlową wynosi tu zaledwie 308 mkw. na 1000 miesz-kańców i należy do najniższych wśród porów-nywalnych miast, np. Wrocławia (423 mkw.) czy Krakowa (365 mkw.). (ATE)

WH126_2.indd 41 2013-06-19 16:56:45

Page 44: Wh126

REKLAMA

42 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) HANDEL

ze sprzedaży – mówi Dariusz Kalinowski. Dla-tego, zamiast patrzeć na wyniki całej Emperii, na które wciąż rzutuje brak Tradisu, sugeruje przyjrzeć się wynikom z działalności detalicznej spółki. A te są dodatnie – kwartał do kwartału przychody ze sprzedaży wzrosły o 0,6 proc., z 478,3 do 481,4 mln zł, zaś zysk netto zwiększył się o 1,9 mln zł. Dobre wyniki Emperia zawdzię-cza m.in. optymalizacji kosztów w sklepach, podniesieniu marży handlowej oraz intensyfi -kacji działań marketingowych.

Mierzą w 1800 zł z metra

Sytuacja w handlu w I kwartale br. była sła-ba. Najwięcej powodów do zmartwień mają właściciele hipermarketów, których obroty zmalały prawie o 5 proc. Według Dariusza Ka-linowskiego wyniki podsumowujące II kwartał będą dla placówek tego formatu jeszcze gor-sze. W ostatnim czasie odnotowano tygodnie, gdy sprzedaż w hipermarketach była o 20 proc. gorsza od analogicznego okresu w 2012 roku, a w supermarketach – o 12 proc. W supermar-ketach w I kwartale br. przeciętne miesięcz-ne obroty z metra kwadratowego wynosiły 1406 zł. – Najlepsi chwalą się przekroczeniem 2000 zł. Uważam, że przyzwoity wynik dla super-marketów to 1700 -1800 zł. I do niego będziemy dążyć – zapowiada nowy prezes Emperii. Jest więc co poprawiać, bo po pierwszych trzech miesiącach br. Stokrotka uzyskiwała średnio

1365 zł/mkw. Zakładany pułap uda się uzyskać najwcześniej w 2015 roku. Na razie problemem sieci jest ograniczone tempo rozwoju. Tylko dwa nowe sklepy przez cały 2012 rok to nie-wiele. Zwłaszcza że w tym czasie zamknięto jedną z nierentownych placówek. – Dzielimy sklepy na rokujące i nierentowne. Tych drugich nie będziemy utrzymywać. W 2013 roku zapewne zlikwidujemy kolejne trzy lub cztery – zapowiada Kalinowski. Ich brak zrównoważy planowane otwarcie do wakacji 2 -3 nowych Stokrotek.

Pora na własną logistykę

Tempo rozwoju lubelskiej spółki przyspieszy-łyby przejęcia. Prezes Kalinowski deklaruje, że Emperia przygląda się wszystkim ofertom na rynku, ale raczej nie weźmie na razie udziału w żadnej spektakularnej transakcji. Spółkę in-teresują za to mniejsze podmioty, uzyskujące do 10 mln zł przychodów rocznie. Na razie kluczową sprawą jest uruchomienie własnej dystrybucji dla Stokrotki. Pod koniec maja do wynajętego magazynu centralnego w podwarszawskim Teresinie wjechały pierwsze towary od producentów, a od początku czerwca prowadzone są testowe dostawy do wybranych Stokrotek, by od 1 lipca spółka mogła w ten sposób obsłużyć wszystkie sklepy. Dla pewno-ści jednak zostawiła sobie alternatywę – umowa z Tradisem przestaje formalnie obowiązywać 31 lipca. – Własna dystrybucja to jeden z fi la-rów, który ma nam pomóc podnieść rentowność Stokrotki. Jednak, aby wszystko poszło dobrze, musimy renegocjować umowy z dostawcami. Teraz niektórzy sami dowożą towar do naszych sklepów. Chcemy, by w przyszłości wysyłali go wy-łącznie do naszego magazynu centralnego, a my się zajmiemy logistyką. To pozwoli na wyraźne oszczędności – kończy Kalinowski.

Sebastian Szczepaniak

Zgodnie z przewidywaniami, pogorszenie się sytuacji na rynku, które obserwowaliśmy w drugiej połowie 2012 roku, utrzymywa-ło się także w pierwszych miesiącach br.

Długa zima również nie sprzyjała dystrybutorom produktów FMCG. Priorytetowe było dla nas dalsze zwiększanie udziałów w rynku dystrybucji żywno-ści – mówi Jacek Owczarek, członek zarządu i dyrektor fi nansowy Eurocashu. Podkreśla, że skuteczność przyjętej przez grupę strategii po-twierdzają bardzo dobre wyniki sprzedaży odno-towane w halach C&C oraz w sklepach Delikatesy

Centrum. – Utrzymujemy ponad 10 -proc. wzrosty przychodów w tych formatach, wciąż notując wyż-szą sprzedaż like -for -like, czyli dla tej samej liczby placówek. Utrzymanie takiej dynamiki wiązało się z agresywną polityką cenową, w wyniku czego przeciętna marża brutto Grupy Eurocash w I kwar-tale br. zmniejszyła się rok do roku o niemal 1 pproc. – do 9,2 proc. – dodaje Jacek Owczarek.W I kwartale 2013 roku sprzedaż do odbiorców zewnętrznych formatu C&C, w ramach którego funkcjonuje 151 hurtowni dyskontowych, wy-niosła 993 mln zł, co oznacza wzrost o 14,9 proc. Dla stałej liczby hurtowni obroty zwiększyły się o 8,1 proc., a bez uwzględniania kategorii wyrobów tytoniowych oraz kart telefonicznych wzrost like -for -like sięgnął 8,5 proc. Sieć małych i średnich sklepów franczyzowych ABC, do któ-rych trafi a ponad połowa sprzedaży hurtowni

dyskontowych Eurocash C&C, na koniec I kwar-tału br. liczyła ponad 5500 placówek. W porów-naniu z I kwartałem ub.r. sprzedaż grupy do placówek ABC wzrosła o 14,7 proc. Wartość produktów dostarczonych przez Euro-cash do sieci Delikatesy Centrum (DC) zwiększy-ła się rok do roku o 10,5 proc. i wyniosła niemal 370 mln zł. Wzrost sprzedaży hurtowej dla stałej liczby sklepów funkcjonujących pod szyldem Delikatesy Centrum wyniósł natomiast 0,9 proc. W ciągu pierwszych trzech miesięcy br. otwarto 26 nowych placówek, tym samym DC zwiększy-ły swój stan posiadania do 799 sklepów. W I kwartale 2013 roku Grupa Eurocash zanoto-wała także większą sprzedaż papierosów i pro-duktów impulsowych, realizowaną przez KDWT. Zwiększyła się ona o 7,5 proc. rok do roku – do niemal 638 mln zł.

Sprzedaż do klientów zewnętrznych, prowa-dzona przez przejętą pod koniec 2011 roku Grupę Tradis, wyniosła 1,26 mld zł, wobec prawie 1,34 mld zł w I kwartale ub.r. Spadek ten wynikał głównie z integracji placówek C&C z hurtowniami dyskontowymi Eurocash, co przełożyło się na zmniejszenie sprzedaży Tradisu w tym kanale.EBITDA, czyli wynik operacyjny powiększo-ny o amortyzację, w I kwartale br. wyniosła 50,2 mln zł, co oznacza spadek o 16,4 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2012 roku. Niższa rentowność wynikała głównie ze wspomnianego wzrostu kosztów sprzeda-ży, który przełożył się na niższą marżę brutto. Zysk netto Grupy Eurocash wyniósł po pierw-szych trzech miesiącach br. 11,3 mln zł, a więc o 9,7 proc. więcej niż w I kwartale ub.r. (GSZ)

NAJWIĘKSZY DYSTRYBUTOR PODAŁ WYNIKI

Grupa Eurocash zwiększa obroty i schodzi z marżyGrupa Eurocash, największy w Polsce hurtowy dystrybutor produktów spożywczych, alkoholu i wyrobów tytoniowych, uzyskała w I kwartale br. 3,5 -proc. wzrost sprzedaży. Jej przychody przekroczyły 3,86 mld zł, w porównaniu z 3,73 mld zł w analogicznym okresie ub.r.

Grupa Eurocash w liczbach

Wskaźnik I kwartał 2013 ZmianaObroty (w mld zł) 3,86 mld zł +3,5 proc.

EBITDA – wynik operacyjny powiększony o amortyzację 50,2 mln zł -16,4 proc

Zysk netto 11,3 mln zł +9,7 proc.

Zysk brutto ze sprzedaży 354,7 mln zł -5,6 proc.

Przeciętna marża brutto 9,2 proc. -0,9 pproc.

Obroty 151 hurtowni C&C 993 mln zł +14,9 proc.

Sprzedaż hurtowni Eurocash do sieci ponad 5500 sklepów ABC ok. 500 mln zł* + 14,7 proc.

Sprzedaż hurtowni Eurocash do sieci 799 sklepów Delikatesy Centrum

370 mln zł +10,5 proc.

Obroty KDWT (papierosy, produkty impulsowe) 638 mln zł +7,5 proc.

Sprzedaż Grupy Tradis do klientów zewnętrznych 1,26 mld zł -6,0 proc.

* szacunek Źródło: Grupa Eurocash

Sklepy ABC odpowiadają za ponad połowę obrotów

hurtowni Eurocash C&C

Z danych Nielsena wynika, że w ciągu trzech pierwszych miesięcy br. sprzedaż w segmencie supermarketów spadła o 3,2 proc. Nie dotyczy to, należącej do

Emperii, sieci Stokrotka, której obroty zwięk-szyły się o 0,4 proc. – Emperia sukcesywnie

przestaje być pełnowymiarowym holdingiem. Najpierw straciliśmy Tradis, potem połączyliśmy nasze dwie spółki informatyczne w jedną, cały czas upraszczamy i spłaszczamy struktury. Dziś Emperia to głównie Stokrotka odpowiadająca za ponad 97,5 proc. całościowych przychodów

AMBITNE CELE EMPERII

Stokrotka chce rozkwitnąć– W handlu jest bardzo źle, ale staram się być optymistą, bo Stokrotka radzi sobie lepiej niż cały rynek – twierdzi Artur Kalinowski. Nowy prezes Emperii, pełniący tę funkcję od marca br., ma jasno wyznaczony cel – chce podnieść sprzedaż supermarketów z metra kwadratowego o blisko 30 proc.

W pierwszym kwartale br. Stokrotki uzyskiwały

przeciętne miesięczne obroty z metra kwadratowego

na poziomie 1365 zł

WH126_2.indd 42 2013-06-19 16:56:53

Page 45: Wh126

HANDEL Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 43

REKLAMA

Nowe sklepy franczyzowe Carrefour m.in. w Warszawie, Krakowie i Sopocie

W maju br. Carrefour uruchomił 14 nowych sklepów franczyzo-wych. Jeden z warszawskich franczyzobiorców otworzył swoją siódmą placówkę w ramach francuskiej sieci. Mieści się ona na warszawskiej Pradze, przy ul. Majdańskiej. W maju w stolicy ruszyły w sumie cztery nowe sklepy franczyzowe w barwach Carrefoura. Pozostałe placówki wystartowały m.in. w Krakowie, Kielcach, Sandomierzu oraz na sopoc-kim „Monciaku”. Carrefour Polska oferuje trzy koncepty franczyzowe: Carrefour Express minimarket, dostosowany do potrzeb zarówno rynku miejskiego, jak i terenów wiejskich oraz Carrefour Express convenience przeznaczony dla lokalizacji w dużych miastach, a dla właścicieli małych

sklepów (o powierzchni poniżej 100 mkw.) w małych miastach i na terenach wiejskich – Globi. (SSZ)

Wrocław: galeria handlowa z dworcem autobusowym

Budowa nowej galerii handlowej w centrum Wrocławia kosztować ma ponad 200 mln euro. Sfi nansuje ją spółka Unibail -Rodamco, do której należą m.in. stołeczne centra handlowe Arkadia, Galeria Mokotów i Złote Tarasy. Działka pod inwestycję jest już kupiona, obiekt ma być gotowy w II kwartale 2017 roku. Galeria handlowa o powierzchni 74 000 mkw. będzie połączona z dworcem autobusowym. Projekt pochłonął do tej pory 21 mln euro. (ATE)

Trwa budowa 40 obiektów handlowych

W 2013 i 2014 roku w Polsce przybędzie po około 600 000 -700 000 mkw. nowej po-wierzchni handlowej – podaje Red Real Estate Development. Dziś w całym kraju działa ponad 400 galerii. Nasycenie powierzchnią handlo-wą jest u nas dwa razy mniejsze niż średnia europejska. Trwa budowa około 40 obiek-tów – zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach. Widać wy-raźny wzrost liczby powstających niewielkich centrów zakupowych. Do największych otwarć zaplanowanych na ten rok należą m.in.: Europa Centralna w Gliwicach (67 000 mkw.), krakow-ska Galeria Bronowice (60 000 mkw.), Poznań City Center w Poznaniu (58 000 mkw.) i Galeria Katowicka w Katowicach (50 500 mkw.). (ATE)

Plaza Centers postawi jedenaste centrum handlowe

Plaza Centers realizuje swój jedenasty pro-jekt deweloperski w Polsce. W 2014 roku spółka zamierza otworzyć centrum handlowe w Łodzi. Ma mieć około 42 000 mkw. powierzchni han-dlowej i parking na 1000 samochodów. W gale-rii znajdzie się około 120 sklepów, supermarket spożywczy, strefa gastronomiczna i usługowa oraz multipleks Cinema City. Obiekt powstanie na terenie dawnej fabryki Fakora. Plaza Centers zachowa zabytkowe fragmenty konstrukcji żel-betowej w dawnej odlewni, komin, portiernię oraz wieżę ciśnień. Ostatnim przedsięwzięciem dewelopera było CH Toruń Plaza otwarte w li-stopadzie ub.r. (SSZ)

Budują Galerię Piła

Realizowana przez spółkę Rank Progress Galeria Piła powstaje w ścisłym centrum Piły, jej otwarcie planowane jest na III kwartał 2014 roku. Obiekt jest skomercjalizowany w ponad 90 proc. Na 34 500 mkw. powierzch-ni całkowitej klienci będą mogli zrobić zakupy w hipermarkecie spożywczym, markecie bu-dowlanym oraz sieciowych butikach. (ATE)

W Sochaczewie powstanie galeria handlowa

Spółka Nap Invest zbuduje galerię handlo-wą Nowa Mleczarnia przy ul. Traugutta w So-chaczewie koło Warszawy. Dwupoziomowy obiekt o powierzchni ponad 6000 mkw. po-mieści supermarket oraz co najmniej 20 skle-pów i punktów usługowych. Trwają rozmowy z największymi sieciami handlowymi na temat wynajmu powierzchni. (ATE)

Bydgoszcz: kompleks handlowo -rozrywkowy

Tup Property chce wybudować w Bydgoszczy kompleks handlowo -rozrywkowy. Obiekt będzie miał około 12 000 mkw., z czego około 1000 mkw. zajmą powierzchnie biurowe stanowiące wła-sność miasta. (ATE)

W Żorach wyrośnie galeria handlowa

W Żorach przy ul. Centralnej powstanie centrum handlowe. Obiekt stanie na działce o powierzchni 2 ha, którą miasto sprzedało inwestorowi za 10,5 mln zł. (SSZ)

WH126_2.indd 43 2013-06-19 16:57:01

Page 46: Wh126

HANDEL44 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

W opublikowanym półtora miesiąca temu komunikacie centrala Lek-kerlandu oceniła, że model bizne-sowy przyjęty w ostatnich latach we

wszystkich krajach, w których fi rma funkcjonu-je, nie sprawdził się na rynkach wschodnioeuro-pejskich. Sprzedaż w tym regionie wciąż spada – w 2012 roku zmalała o 2,2 proc., przy wyraź-nej poprawie w pozostałych częściach Starego

Kontynentu. W tej sytuacji fi rma zdecydowała się zamknąć oddział w Rumunii i „wydzielić ze struktur grupy działalność segmentów w Euro-pie Wschodniej”. Czy jest to przygotowanie do sprzedaży fi lii w Polsce i w Czechach? Roman Zuzok, od ponad roku piastujący stanowisko prezesa fi rmy Lekkerland Polska, podkreśla, że fi nalna decyzja co do dalszych działań nie została jeszcze podjęta. – Konieczność

operacyjnego oddzielenia od Grupy spółek w Pol-sce i Czechach oznacza, że aktualnie rozważane są najlepsze możliwe rozwiązania dla naszych pracowników, właścicieli i klientów – mówi.

Karuzela stanowisk

Lekkerland kilka lat temu przejął 100 proc. spółki Milo, która rozpoczęła działalność u progu lat 90., szybko stając się czołowym dostawcą papierosów, produktów impulsowych i convenience. Jednak w ostatnich latach wyniki fi nansowe sukcesywnie się pogarszały. Złożyło się na to kilka elementów. Rynek produktów, w których Lekkerland się spe-cjalizował, stawał się coraz trudniejszy. Sprzedaż wyrobów tytoniowych wyraźnie zmalała, co wy-nikało z czynników niezależnych od fi rmy – a więc wzrostu cen (coraz wyższa akcyza), ich regulacji i malejącego spożycia. Jednocześnie konkurencja w coraz szerszym stopniu wprowadzała do oferty produkty, których głównym dostawcą był właśnie Lekkerland. Agresywne działania Emperii i Euroca-shu zaczęły przynosić efekty – na spadek sprzedaży niemieckiego operatora na polskim rynku z pew-nością wpłynęło podpisanie przed kilku laty przez Emperię umowy z Orlenem czy przejęcie i rozwój fi rmy KDWT przez Eurocash. Podobnie stało się w przypadku alkoholu, kiedy to Eurocash kupił całą dystrybucyjną część Grupy CEDC.

Efekt? 2011 rok Lekkerland Polska zamknął spadkiem sprzedaży o ponad 8 proc., schodząc do poziomu poniżej 3 mld zł. Wyrazem kłopo-tów fi rmy były ciągłe zmiany w zarządzie: w cią-gu czterech lat prezesami byli kolejno: Dariusz Zdanowicz, Sylwester Maćkowiak, Mariusz Śliżewski, zaś od maja ub.r. Roman Zuzok.

Dotrzymają wszelkich zobowiązań

Rok 2012 Lekkerland Polska zamknął sprze-dażą na poziomie niemal 3,4 mld zł (wzrost o 0,4 mld zł). To wynik lepszego dostosowywania oferty do potrzeb rynku. Firma nie zlikwidowała żadnego z 13 oddziałów i 5 centrów dystrybu-cyjnych. Utrzymano także, liczącą 4500 pozy-cji, ofertę, która obejmuje impulsowe artykuły spożywcze, wyroby tytoniowe, karty i zestawy startowe telefonii komórkowej oraz coraz więcej leków OTC. Sprzedaż tych ostatnich jest możliwa dzięki temu, że dwie hurtownie Lekkerlandu posiadają status farmaceutycznych. Firma wciąż ma ponad 16 500 odbiorców. Bez względu na to, jak dalej potoczą się losy polskiego oddzia-łu, prezes Zuzok zapewnia, że Lekkerland do-trzyma wszelkich zobowiązań wynikających z zawartych umów.

Witold Nartowski

CZY POLSKI ODDZIAŁ PÓJDZIE POD MŁOTEK?

Lekkerland na ostrym zakręcieNiemiecka grupa Lekkerland nie może być zadowolona z wyników i pozycji na polskim rynku. Nie dziwią więc pogłoski o tym, że – po ponad 20 latach działalności – dystrybutor może wycofać się nie tylko z naszego kraju, ale z całej wschodniej Europy.

Lekkerland ma w Polsce 13 oddziałów, 5 centrów dystrybucyjnych, 4500 produktów w ofercie

i ponad 16 500 klientów

Fot.

Arch

iwum

Kolejna fi rma dystrybucyjna zasiliła szeregi Grupy MPT. Od 1 maja jej członkiem stała się kielecka spółka R&R, jedna z większych hur-towni spożywczych w Świętokrzyskiem. Działająca od początku lat 90. spółka R&R jest dystrybutorem ogólnospożywczym, chociaż w początkach swojej działalności handlowała przede wszystkim słodyczami. Szybko jednak poszerzyła ofertę o przetwory owocowo-wa-rzywne, kawę i herbatę, zaś obecnie oferuje już pełen asortyment, głównie produktów suchych, i osiąga roczne obroty rzędu 60 mln zł. Firma posiada także niewielką sieć własnych sklepów pod marką Atut Market. Tomasz Śpiewak, prezes MPT, podkreśla, że przystąpienie dys-trybutora porównywalnego do takich uczest-ników Grupy, jak Famix, czy Aber, jest silnym jej wzmocnieniem.

Ryszard Młynarski, współwłaściciel fi rmy R&R, przyznaje, że najważniejszym powodem decyzji o wejściu w struktury MPT jest coraz trudniejsza sytuacja rynkowa. – Uważam, że w obecnych warunkach łatwiej będzie funkcjonować wspól-nie z tak silnymi podmiotami tworzącymi MPT, jak m.in. Tabo, Łakoć. Mars czy Polmars. Razem będziemy w stanie uzyskać lepsze warunki han-dlowe, a to ma proste przełożenie na wyniki, za-równo nasze, jak i naszych odbiorców – zauważa prezes Młynarski. (WN)

Hurtownie tworzące Grupę MPT

Źródło: Grupa MPT

Trzynasta hurtownia w Grupie MPT Aber

Agra Famix Łakoć Mars Dystrybucja

Matthias

Oaza Pik Polmars R&R SPHP Społem Stanro Tabo

W najbliższych tygodniach opublikowane zostanie ogłoszenie syndyka masy upadłościowej Rabatu Service o sprzedaży składników majątku tej spółki. Istotną częścią tego majątku jest fi rma LD Holding zarządzająca sieciami franczyzowymi Livio, Sieć 34 i eLDe, które skupiają łącznie prawie 1300 sklepów.Jak poinformował „Wiadomości Handlowe” Robert Paździor, prezes LD Holding, wycena

majątku Rabatu Service miała być ukończo-na w połowie czerwca. Następnie formalnie powinien ruszyć proces sprzedaży LD. Można się więc spodziewać, że latem sprzedaż akcji LD Holding oraz udziałów w spółkach zależnych zostanie zakończona. Chęć zakupu operatora jednej z liczniejszych sieci franczyzowych w Polsce wyraziło już czte-rech dużych dystrybutorów, m.in. Specjał, Marol i Bać -Pol. Ich deklaracje mają póki co wstępny charakter, nieznane są bowiem jeszcze osta-teczne warunki sprzedaży, jakie ustali w oparciu o dokonane wyceny syndyk masy upadłościo-wej Rabatu Service. (WN)

Specjał, Marol i Bać -Pol zainteresowane LD

Biesiadę poprzedziło Walne Zgromadzenie Ak-cjonariuszy sieci Nasz Sklep i zebranie franczy-zobiorców prowadzących placówki pod szyldem Premium Nasz Sklep. Prezes Krzysztof Tokarz podkreślał, że tegoroczne plany w zakresie rozwoju tej utwardzonej formy franczyzy zostaną zrealizo-wane. W Biesiadzie wzięło udział 120 dostawców.

Najliczniej reprezentowani byli producenci nabiału, artykułów suchych, alkoholu i wyrobów garma-żeryjnych. Deszcz nie przeszkodził detalistom w tłumnym (ponad 3000 osób) odwiedzaniu sto-isk i podpisywaniu umów. Ze wstępnych szacun-ków wynika, że wartość zamówień była o ponad 10 proc. wyższa niż w ub.r. (WN)

Biesiadowali ze Specjałem

Fot.

Wito

ld N

arto

wsk

i

Deszczowa pogoda nie odstraszyła uczestników Biesiady Handlowej organizowanej tradycyjnie pod koniec maja przez spółkę Specjał i PSH Nasz Sklep. Na spotkanie handlowców w podrzeszowskim Dworze Ostoya stawiło się ponad 120 dostawców, których stoiska oblegane były przez licznie przybyłych detalistów.

Podczas biesiady franczyzobiorcy sieci Nasz Sklep zostali uhonorowani dyplomami i nagrodami w ramach programu lojalnościowego

WH126_2.indd 44 2013-06-19 16:57:14

Page 47: Wh126

HANDEL Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 45

REKLAMA

Handel na olsztyńskim dworcu

Spółka Retail Provider prowadzi komercjalizację centrum handlo-wego, które powstanie w ramach projektu Nowy Dworzec Olsztyn. Na terenie obiektu znajdzie się 180 punktów handlowo -usługowych oraz siedmiosalowe kino. Łączna wartość inwestycji to około 115 mln euro. Zintegrowana z dworcem kolejowym i autobusowym galeria będzie mieć około 45 000 mkw. powierzchni najmu. Otwarcie planowane jest na drugą połowę 2014 roku. (SSZ)

Są szczegóły Galerii Jagiellońskiej w Białymstoku

Przedsiębiorstwo JW Wind, powołane przez Józefa Wojciechowskiego (JW Construction) i Sportową Spółkę Akcyjną Jagiellonia Białystok,

wybuduje w rejonie ulic Jurowieckiej i Piłsudskiego Galerię Jagielloń-ską. Całkowita powierzchnia kompleksu wyniesie 120 000 mkw., z czego 50 000 mkw. zostanie przeznaczone pod wynajem. Uzupełnieniem in-westycji będą parkingi dla około tysiąca pojazdów. Koszt przedsięwzię-cia szacuje się na około 350 mln zł. Otwarcie galerii powinno nastąpić w 2014 roku. Komercjalizację obiektu prowadzi DTZ. (SAM)

Kolporter powiększa sieć Traf Press

Traf Press – najmłodsza ogólnopolska sieć franczyzowa Kolportera, która wystartowała w lutym 2012 roku – liczy już blisko 300 punktów handlowych zlokalizowanych w całej Polsce. Najwięcej z nich działa w Małopolsce (50) i na Śląsku (41). Traf Press chce w tym roku powiększyć się o 200 placówek, przede wszystkim w atrakcyjnych handlowo lokalizacjach. (SSZ)

EuroSPAR w Wejherowie

25 maja ruszył EuroSPAR w Wejherowie (woj. pomorskie) przy ul. I Brygady Pancernej Wojska Polskiego. Placówkę uruchomiła fi rma Max Trade, należąca do rodziny Nowakowskich. Sklep łącznie z zapleczem ma 1000 mkw., zaś powierzchnia sali sprzedaży to 700 mkw. Do dyspozycji klientów są cztery kasy. (GSZ)

Gdańsk: kompleks handlowy za 800 mln zł

Gdańsk powołał spółkę z konsorcjum Mul-ti, które na Targu Siennym i Targu Rakowym w centrum miasta ma postawić wielofunkcyjny kompleks, obejmujący m.in. biura, hotel i skle-py. Budowa ma się zakończyć w 2020 roku. Koszt inwestycji szacowany jest na około 800 mln zł. (HUW)

150 mln euro na rozbudowę CH Wzgórze

Prawie 150 mln euro będzie kosztować przebudowa i rozbudowa CH Wzgórze w Gdyni. Za rok stanie się ono największym obiektem handlowym w Trójmieście. Finansowanie pro-jektu zapewnią dwa polskie banki – Pekao oraz BZ WBK. Po przebudowie CH Wzgórze będzie mieć 70 000 mkw. powierzchni najmu, na któ-rej znajdzie się 270 sklepów oraz kino. Jednym z głównych najemców jest sieć Real. Według danych Jones Lang LaSalle obec-nie aglomeracja trójmiejska jest na czwar-tym miejscu w Polsce pod względem nasycenia powierzchnią handlową (464 mkw. na 1000 mieszkańców). Po otwarciu nowego Wzgórza wskaźnik ten wzrośnie do 524 mkw. na 1000 mieszkańców. (SSZ)

EP Investment zbuduje galerię w Oleśnicy?

Jest szansa, że w ciągu pięciu lat w Oleśnicy powstanie galeria handlowa. Plany takie ma fi rma EP Investment, która przymierza się do budowy przy ul. Wojska Polskiego obiektu o po-wierzchni około 10 000 mkw. Na terenie gale-rii działałby m.in. supermarket o powierzchni 1200 -1400 mkw. oraz czterosalowe kino. (ATE)

Ghelamco planuje inwestycje w centra handlowe

Zapowiedzi jednego z największych de-weloperów biurowych, firmy Ghelamco, o inwestowaniu na polskim rynku nowocze-snej powierzchni handlowej, są coraz bliższe realizacji. Spółka ma już trzy tereny w po-bliżu Warszawy, każdy o powierzchni około 12 000 mkw., które przeznaczy pod budowę centrów handlowych. (HUW)

Kolejny SPAR w Małopolsce

W miejscowości Siedliska w małopolskiej gminie Bobowa SPAR Polska otworzył nową placówkę. Sklep o powierzchni 135 mkw. działa w formacie Express. To dwunasty SPAR uruchomiony w tym roku. – Zdecydowaliśmy się na współpracę ze SPAR Polska ponieważ za-leżało nam, aby nasz sklep funkcjonował pod powszechnie znanym szyldem. Nie braliśmy pod uwagę przyłączenia do niewielkiej sieci regio-nalnej, jakie działają w okolicy – mówi Mariola Tarsa, właścicielka. (HUW)

WH126_2.indd 45 2013-06-19 16:57:25

Page 48: Wh126

HANDEL46 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Rynek mięsa i jego przetworów jest w Polsce potężny, a liczba funkcjonujących na nim fi rm ogromna. Według danych „Rocznika statystycznego przemysłu 2012” w ub.r.

przetwarzaniem i konserwowaniem mięsa oraz pro-dukcją wyrobów z mięsa zajmowały się w naszym kraju 442 podmioty gospodarcze, zatrudniające łącznie 94 700 osób. Wartość produkcji sprzedanej całego przemysłu mięsnego w 2011 roku przekra-czała 38,9 mld zł, co stanowi blisko 30 proc. warto-ści całego rynku artykułów spożywczych.Dane te dotyczą wyłącznie zakładów zatrudniają-cych co najmniej 50 osób. W rzeczywistości branża mięsno -wędliniarska jest z pewnością znacznie większa. Z danych Głównego Inspektoratu Wetery-narii wynika, że ogółem w 2012 roku uprawnienia do produkcji wyrobów mięsnych miało w Polsce 1766 fi rm, w tym 684 ubojnie, 999 zakładów rozbio-ru mięsa i 786 zakładów przetwórczych (niektóre

przedsiębiorstwa prowadzą jednocześnie ubój, rozbiór i przetwórstwo).Nawet jeśli uwzględnić fakt, że część fi rm dyspo-nujących uprawnieniami weterynaryjnymi nie prowadzi działalności lub zajmuje się produkcją sta-tystycznie marginalną (np. wyrobami z dziczyzny), to i tak na tym rynku działa kilkuset producentów. Wielu z nich oferuje szeroką gamę dobrych jako-ściowo wyrobów, cieszących się uznaniem klientów – o ile zdołają do nich dotrzeć…A nie jest to łatwe w sytuacji iście morderczej kon-kurencji oraz ogromnej i zróżnicowanej podaży. Kluczem do sukcesu wydaje się utrzymanie wy-sokiej, powtarzalnej jakości, a przede wszystkim skuteczne wykorzystanie wszelkich dostępnych kanałów dystrybucji. Jest ich kilka, jednak każdy ma z punktu widzenia producenta i wady, i zalety. A korzystanie ze wszystkich równocześnie często bywa niemożliwe.

Duże sieci tną ceny „do gołej kości”

Współpraca z międzynarodowymi sieciami hi-permarketów, supermarketów czy dyskontów gwarantuje wysoki wolumen sprzedaży, jednak dla małych dostawców bywa ryzykowna. Opera-torzy narzucają bowiem niezwykle wyśrubowane warunki zakupowe, nie tylko tnąc ceny „do gołej kości”, ale także wymuszając bardzo odległe ter-miny zapłaty. Przy typowych dla branży okresach płatności rzędu 7 -14 dni, stosowane w sieciach terminy nawet 45 -60 -dniowe i dłuższe są dla wielu małych producentów nie do przyjęcia, a ich niedo-trzymywanie – nagminne w przypadku wielkich organizacji – może być zabójcze.Nawet jeśli mali wytwórcy są w stanie zachować płynność fi nansową, to często opłacalność pro-dukcji na potrzeby dużego odbiorcy stoi pod

znakiem zapytania. Aby utrzymać rentowność, niektórzy zmuszeni są do manipulowania przy recepturach, co odbija się na jakości produktów i – prędzej czy później – przynosi kłopoty.O ile rynkowi potentaci chcą i mogą być obecni zarówno w marketach czy dyskontach, jak i w skle-pach osiedlowych, o tyle mały producent, do-starczający towary do sieci, często spotyka się z odmową współpracy ze strony hurtowni i skle-pów „tradycyjnych”, które nie chcą handlować towarem dostępnym w handlu „nowoczesnym” – zazwyczaj w wyraźnie niższych cenach.

Jak przekonać dystrybutora?

Naturalnym kanałem dystrybucji są dla małych producentów hurtownie obsługujące sklepy trady-cyjne. Jednak nawiązanie współpracy z nimi wcale nie jest łatwe. Jak podkreśla dyrektor handlowy jednego z regionalnych dystrybutorów, oferty han-dlowej nie można bez końca rozszerzać, trudno jest więc znaleźć miejsce dla kolejnych produktów. Dlatego hurtownicy starannie prześwietlają ofe-rentów. – Gdy przychodzi do mnie wytwórca z pro-pozycją współpracy, przede wszystkim analizuję jego asortyment pod kątem atrakcyjności, jakości i cen. Stała jakość jest nawet ważniejsza od ceny. Staram się upewnić, czy oferent jest w stanie zachować

PRODUCENCI MIĘSA I WĘDLIN WALCZĄ O DOSTĘP DO RYNKU

Duże kłopoty małych dostawców wędlinWiele lokalnych zakładów może pochwalić się ciekawą, szeroką ofertą wędlin, kiełbas i innych przetworów mięsnych, często bardzo dobrej jakości. Nierzadko mają one jednak duże problemy z dotarciem ze swoimi towarami do klientów i wywalczeniem sobie miejsca na wielkim, ale niezwykle trudnym rynku.

Fot.

Arch

iwum Wartość produkcji sprzedanej wyrobów FMCG* (w cenach bieżących)

Artykuły spożywczew tym:- mięso i zakonserwowane wyroby z mięsa- ryby, skorupiaki, mięczaki przetworzone i zakonserwowane- owoce oraz warzywa przetworzone i zakonserwowane- oleje i tłuszcze zwierzęce i roślinne- wyroby mleczarskie- produkty przemiału zbóż, skrobie i produkty skrobiowe- wyroby piekarskie i mączne- pozostałe artykuły spożywcze- gotowe pasze i gotowa karma dla zwierząt

139 802,4

40 907,05812,0

10 463,64828,5

23 030,26965,8

12 832,223 436,211 526,9

Napoje 28 556,6

Wyroby tytoniowe 15 388,2

* dane za 2011 rok Źródło: GUS

Branża mięsna w Polsce*

Rodzaj podmiotów Liczba podmiotów**

Produkcja sprzedana (w mln zł)

Przeciętne zatrudnienie (w tys. osób)

Przetwarzanie i konserwowanie mięsa oraz produkcja wyrobów z mięsaw tym:- przetwarzanie i konserwowanie mięsa, z wyłączeniem mięsa z drobiu- przetwarzanie i konserwowanie mięsa z drobiu- produkcja wyrobów z mięsa, włączając wyroby z drobiu

442

18479

179

38 904,3

15 245,811 879,211 779,3

94,7

38,521,734,5

* dane za 2011 rok , ** firmy zatrudniające 50 osób i więcej Źródło: GUS

Zakłady mięsne zatwierdzone przez Główny Inspektorat Weterynarii

Rodzaj działalności Liczba podmiotów*Rozbiór mięsa 999

Przetwórstwo mięsa 786

Ubojnie 684

OGÓŁEM 1766

Źródło: Główny Inspektorat Weterynaryjny* niektóre przedsiębiorstwa prowadzą jednocześnie

ubój, rozbiór i przetwórstwo

Sezonową hurtownię Makro C&C we Władysła-wowie od tradycyjnej hali odróżnia silna spe-cjalizacja. Asortyment placówki został bowiem dostosowany do potrzeb przedsiębiorców prowa-dzących biznesy w nadmorskich miejscowościach Półwyspu Helskiego. W sezonie największym zainteresowaniem klientów cieszą się napoje,

konserwy warzywne i owocowe oraz chemia. I na nie niemiecki hurtownik kładzie nacisk.

Dla handlu i gastronomii

Ceny wszystkich wyrobów dostępnych w sezo-nowym Makro Punkcie nie różnią się od tych

z tradycyjnych, wielkoformatowych hal. Jeśli klient nie znajdzie jakiegoś produktu w hurtow-ni we Władysławowie, zostanie on specjalnie dla niego dowieziony z gdyńskiej hali Makro, która stanowi zaplecze okresowej placówki. Oprócz sklepów spożywczych z oferty hurtowni najchętniej korzystają restauratorzy, właściciele smażalni i innych punktów gastronomicznych. Podobnie jak klienci z większych miast, również oni mogą skorzystać z usługi delivery. Umożli-wia ona zamawianie towarów z wykorzystaniem specjalnej aplikacji, telefonicznie lub mailowo, a produkty dostarczane są bezpośrednio pod wskazany adres. Artykuły świeże przewożone są samochodami dostawczymi, wyposażonymi w rejestratory temperatury i specjalne pojem-niki na tego typu asortyment. Na życzenie hur-townia może wydrukować wykaz temperatur z danej dostawy.

Punkt we Władysławowie oferuje także usługę driver -in, co oznacza możliwość zamówienia dowolnego asortymentu (oprócz mięsa i ryb), którego nie ma w Makro Punkcie, i odebranie go w ciągu maksymalnie trzech dni.

Klientów przybywa

Sezonowy Makro Punkt działa we Władysławo-wie od 2011 roku. W tym czasie oferta placówki zwiększyła się dwukrotnie. Dziś klienci mogą wy-bierać spośród prawie 900 pozycji spożywczych i przemysłowych. Znacząco rośnie także liczba kupujących – o kilkanaście procent rocznie. – Sza-cujemy, że w br. przybędzie ich około 15 proc. Jest to jednak mocno uzależnione od kondycji całego rynku oraz sytuacji w branży HoReCa w pasie nad-morskim – mówi Magdalena Figurna, rzecznik prasowy Makro Cash & Carry Polska. (HUW)

SEZONOWY MAKRO PUNKT WE WŁADYSŁAWOWIE

Wygodne i szybkie zakupy w nadmorskim kurorcie Działający od 2011 roku sezonowy Makro Punkt we Władysławowie ma coraz więcej klientów. Hurtownik szacuje, że tego lata ich liczba wzrośnie o 15 proc.

Naturalnym kanałem dystrybucji są dla małych producentów hurtownie obsługujące sklepy tradycyjne,

jednak nawiązanie z nimi współpracy wcale nie jest łatwe

WH126_2.indd 46 2013-06-19 16:57:37

Page 49: Wh126

HANDEL Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 47

REKLAMA

powtarzalność produkcji. W każdej kategorii ceno-wej, także w przypadku towarów niższego gatunku, wyrób musi utrzymywać odpowiednie standardy. Ich obniżenie, nawet jeśli dotyczy zaledwie jednego czy kilku produktów, błyskawicznie obija się na sprzedaży całej marki – opowiada handlowiec.Wielu producentów ma z tym kłopot. Jeden z lo-kalnych wytwórców ze środkowej Polski zakupił w bardzo dobrej cenie dużą ilość surowca hisz-pańskiego. Po rozmrożeniu okazało się, że mięso było modyfi kowane i straty na masie okazały się znaczne. – Musiałem to sobie jakoś zrekompenso-wać, inaczej nie wyszedłbym nawet na zero. Nie-stety, po ponownym nastrzykiwaniu okazało się, że włókna mięśniowe są bardzo uszkodzone, więc cała produkcja z tego surowca miała obniżoną jakość. Klienci szybko się zniechęcili, sprzedaż spadła i teraz ciężko mi będzie odzyskać renomę. Chyba w sumie straciłem więcej, niż gdybym cały ten surowiec zu-tylizował – żałuje właściciel fi rmy.

Logistyka musi kosztować

Kolejna kwestia to lojalność kontrahenta. Z tym bywają największe problemy. Wypromowanie no-wej pozycji asortymentowej oznacza dla hurtowni znaczny wysiłek organizacyjny i koszt. A często zdarza się, że producent, po wprowadzeniu swo-ich wyrobów na rynek, zaczyna łakomie patrzeć na marżę dystrybucyjną i opłaty retro wnoszone na rzecz hurtowni. Jak wyjaśnia szef sprzedaży jednego z oddziałów dużej fi rmy dystrybucyjnej, niektórzy producenci, po wypromowaniu ich wy-robów przez hurtownię, próbują docierać z towa-rem bezpośrednio do sklepów. – Liczą sobie nasze marże oraz pobierane opłaty retro czy marketingowe i wydaje im się, że jeśli sami zaczną wozić towar, wię-cej zostanie im w kieszeni. Ale szybko okazuje się, że koszty dystrybucji są niemałe, szczególnie gdy trzeba z jedną zgrzewką kiełbasy dojechać do odległego sklepu. Wkrótce też przekonują się, że opłaty retro czy marketingowe idą w rynek, my jako dystrybutor przekładamy je na sklepy, i oni też na tym nie zaosz-czędzą. Wielu podobnych „sprytnych” producentów szybko do nas wraca. Nie ze wszystkimi odnawiamy współpracę – podkreśla hurtownik.Taki brak lojalności niekoniecznie musi oznaczać zerwanie relacji biznesowych. Producenci często skarżą się, że hurtownie koncentrują się na kilku najlepiej rotujących asortymentach, a resztę ich oferty traktują po macoszemu. Dystrybutorzy odpowiadają na to, że nie są w stanie obsłużyć logistycznie całej oferty wszystkich dostawców, sklepy też bronią się przed dublowaniem oferty, dlatego konieczna jest selekcja asortymentu. Cza-sem więc strony zgodnie ustalają, że dystrybutor skoncentruje się na najlepszej handlowo, wąskiej grupie produktów, a producent, zainteresowany sprzedażą całego szerokiego portfolio, we własnym zakresie spróbuje dotrzeć z nim do sklepów.

Na swoim najlepiej?

Z punktu widzenia producenta idealnym roz-wiązaniem wydawałoby się utworzenie własnej sieci sklepów fi rmowych. W ten sposób mógłby pominąć pośredników i zapewnić sobie zbyt dla całej palety wyrobów. W praktyce jednak jest to bodaj najtrudniejsze rozwiązanie. Zdaniem wła-ściciela zakładu masarsko -wędzarniczego, który dysponuje własną małą siecią sklepów i stoisk patronackich, kluczowy jest element skali: małe-go producenta raczej nie stać na to, by rozwijać własną sieć detaliczną, zaś dużemu nie wystarcza ona do zbytu całej produkcji. – To błędne koło. Mniejszy zakład nie jest w stanie dostarczyć pełnego asortymentu do sklepów fi rmowych, które muszą

brać towar z zewnątrz. Większy potrzebuje z kolei co najmniej kilkuset punktów detalicznych dla upłyn-nienia swojej produkcji. Poza tym na prowadzeniu sklepów po prostu trzeba się znać, tylko niewielu z nas się to udaje. Dlatego nie spotkałem zakładu, który sprzedawałby swoją produkcję wyłącznie po-przez własny detal – przekonuje biznesmen.Z kolei dystrybutorzy bardzo ostrożnie pod-chodzą do współpracy z zakładami dysponu-jącymi własną siecią detaliczną. Większe sieci są dla nich zwyczajnie konkurencją, natomiast z mniejszymi gotowi są kooperować, ale na ści-śle określonych warunkach. Cytowany wcześniej dyrektor handlowy dystrybutora regionalnego

wyjaśnia, że producent dysponujący własnym detalem może być dla hurtowni atrakcyjnym partnerem. – Możemy do jego sklepów dowozić towar innych dostawców, którego on sam nie produkuje. Często sami pomagamy takiej fi rmie zorganizować stoisko patronackie w dużym skle-pie ogólnospożywczym. Ona je prowadzi, a my częściowo zaopatrujemy. Warunkiem współpracy

jest uczciwa polityka marżowa. Jeśli marże usta-wione są tak, że po zsumowaniu mojej ceny zaku-pu, marży dystrybutora i marży detalicznej cena towaru na półce musi być wyższa od ceny tego samego towaru w sklepie fi rmowym, zazwyczaj kończę rozmowę, bo taka współpraca nie ma sensu – podkreśla nasz rozmówca.

Konrad Kaszuba

Nawet jeśli mali wytwórcy są w stanie zachować płynność fi nansową, to często opłacalność produkcji na potrzeby

dużego odbiorcy stoi pod znakiem zapytania

WH126_2.indd 47 2013-06-19 16:57:44

Page 50: Wh126

48 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) SZKOLENIE

Payleven to operator płatności mobilnych, który umożliwia akceptację transakcji bezgotówkowych przy pomocy smart-fona lub tabletu opartego na systemie

Android. Czytnik Chip & PIN, który łączy się z tymi urządzeniami poprzez Bluetooth, nie wymaga stałego podłączenia do prądu. To mała, lekka kostka, posiadająca wszelkie wymagane zabez-pieczenia transakcji (w tym certyfi kat PCI -DSS) i obsługująca wszystkie najpopularniejsze karty wydawane przez banki. W przeciwieństwie do tradycyjnych agentów rozliczeniowych, którzy zajmują się organizowaniem procesów akcep-tacji kart, użytkownicy Chip & PIN nie płacą abonamentu za dzierżawę terminala, a kupują urządzenie na własność za 399 zł. Do tego do-chodzą koszty związane z obsługą każdej trans-akcji w wysokości 2,95 proc. jej wartości plus 0,37 zł prowizji. Jak łatwo można policzyć, gdy klient płaci za zakupy 10 zł, łączny koszt obsługi

transakcji wynosi 0,66 zł, czyli blisko 7 proc. sumy, która trafi a do sklepowej kasy. Bardzo dużo! Na pewno znacznie więcej niż kosztuje obsługa tradycyjnego terminala – i to mimo wywindowanych do nieprzyzwoitego poziomu stawek interchange (według danych Polskiej Izby Handlu sięgają one przeciętnie 1,91 proc. wartości transakcji). Oczywiście trzeba tu jeszcze doliczyć koszt dzierżawy terminala (około 70 zł miesięcznie), energii elektrycznej, abonament za łącze internetowe (lub linię telefoniczną) i rolki papieru do drukowania potwierdzeń. Przy du-żej liczbie transakcji te koszty bolą mniej. Jeśli jednak w sklepie do transakcji bezgotówkowych dochodzi sporadycznie i detaliście zależy na tym, by móc akceptować karty (np. ma kilku stałych dobrych klientów, którzy wolą płacić „plastikiem” i nie chce ich stracić), wówczas może się okazać, że bardziej korzystna jest propozycja Payleven. To rozwiązanie może

okazać się i tańsze, i wygodniejsze, bo przenośne urządzenie można schować do kieszeni i przyjąć płatność poza sklepem (np. dowożąc towar do domu klienta). Przedstawiciele fi rmy Payleven przekonują, że ich oferta powinna zaintereso-wać tych przedsiębiorców, którzy okazjonalnie akceptują karty, np. właścicieli straganów na targowiskach. Niewątpliwie zaletą Payleven jest brak opłat abonamentowych, czyli detali-sta nie jest związany żadną umową z agentem rozliczeniowym. W przypadku zwykłego termi-nala abonament trzeba płacić miesiąc w miesiąc – nawet jeśli z jakiegoś powodu liczba transakcji

bezgotówkowych w sklepie spadnie do kilku czy kilkunastu miesięcznie (co przełoży się na znaczący wzrost kosztów obsługi pojedynczej operacji). Czy Payleven jest korzystniejszy niż tradycyjny terminal? Na to pytanie każdy drobny detalista musi sobie odpowiedzieć sam, skrupu-latnie analizując koszty ponoszone obecnie lub – jeśli sklep nie ma jeszcze terminala – poten-cjalne zainteresowanie tą formą płatności wśród klientów. Czasem pewnie warto zainwestować 400 zł i zrezygnować z cząstki zysku, za to zyskać w oczach kupujących. Nawet jeśli gest ten doceni tylko dwóch czy trzech stałych klientów. (ATE)

PŁATNOŚCI BEZGOTÓWKOWE W MAŁYCH FIRMACH

Czy opłaca się akceptować karty, nie płacąc za dzierżawę terminala?Usługa fi rmy Payleven to dobre rozwiązanie dla przedsiębiorców, którzy chcą akceptować płatności bezgotówkowe bez konieczności uiszczania abonamentu za terminal. Nie każdemu jednak kalkuluje się skorzystanie z oferty nowego operatora.

Brak abonamentu kusi, ale...

Pan Jan prowadzi sklepik monopolowy w jednym z mniejszych centrów handlowych w sto-licy. Dziennie kartą płaci tu kilkanaście osób, miesięczny obrót z transakcji bezgotówkowych waha się między 7000 a 8000 zł. Terminal to stosunkowo nowe urządzenie w sklepie. Z uwagi na związane z jego obsługą koszty, detalista przez wiele lat akceptował wyłącznie gotówkę. Tak było do czasu, gdy klient, który wybrał trunki za tysiąc złotych, nie mogąc zapłacić kartą, zrezygnował z ich zakupu. Zaważyły też względy ambicjonalne – karty akurat wprowadził sąsiadujący z jego punktem sklep elektryczny. Do niedawna pan Jan płacił 80 zł miesięcznego abonamentu, ale gdy chciał rozwiązać umowę (bo uznał, że opłaty są jednak za wysokie), agent rozliczeniowy z miejsca zaproponował 50 proc. bonifi katy. Właściciel monopolowego płaci więc teraz 40 zł za terminal, a całkowity koszt obsługi transakcji bezgotówkowych, wliczając opłaty interchange, abonament za połączenie internetowe, prąd itp., szacuje na około 200 zł miesięcznie. Pomysł posiadania czytnika na własność, bez konieczności wiązania się umową, bardzo mu się spodobał, ale uważa, że koszty obsługi transakcji (2,95 proc. jej wartości i 0,37 zł prowizji) są zbyt wysokie (dziś płaci od transakcji około 1,8 proc). Ostatecznie detalista nie zdecydował się na to rozwiązanie (nawet gdyby chciał, to zapłaciłby karę za rozwiązanie umowy z obecnym agentem), ale prosi, by dać mu znać, gdy usługa potanieje. Szczególnie że zastanawia się nad założeniem sklepu internetowego z dowozem do klientów. (ATE)

Oferta ubezpieczeniowa dla małych i średnich przedsiębiorstw jest dziś bardzo szeroka, co pozwala wybrać z niej najlepsze propozycje. Oczywiście nikt nie chce przepłacać, ale cena nie powinna stanowić jedynego kryterium wy-boru. Po pierwsze trzeba zadbać o to, by polisa obejmowała takie sytuacje i zdarzenia, jakie fak-tycznie mogą wystąpić w danej fi rmie. Po drugie nie opłaca się zaniżać wartości ubezpieczanego majątku. O tym, że kiepska to oszczędność, moż-na się boleśnie przekonać w momencie wypłaty odszkodowania. Zdarza się, że jego pełna należ-na kwota nie wystarcza na naprawę szkód, bo przy ubezpieczeniu podano zaniżoną wartość maszyn, urządzeń czy budynków. Mówiąc fa-chowo, taka sytuacja jest przykładem niedo-ubezpieczenia fi rmy. Warto zainwestować w jak najszerszą ochronę naszego przedsiębiorstwa. Dobrym rozwiąza-niem jest, wygodna dla przedsiębiorców, formu-ła all risk, czyli tzw. ubezpieczenie od wszystkich ryzyk. Ma ona wielką zaletę: ułatwia dochodze-nie roszczeń, zakładając w każdej sytuacji do-mniemanie istnienia ochrony ubezpieczeniowej. Jeżeli ubezpieczyciel zamierza odmówić wypłaty odszkodowania, wcześniej musi udowodnić, że ma do tego podstawy. Chyba największym plusem ubezpieczenia all risk jest jednak fakt, że uwzględnia ono ryzyka

pominięte w katalogu ryzyk nazwanych. W tym również takie, których nie sposób przewidzieć. Zwykle ubezpieczenie all risk obejmuje typo-we zdarzenia, takie jak pożar, huragan, grado-bicie, kradzież z włamaniem czy wandalizm. A dodatkowo również inne, które są trudne do przewidzenia lub wynikają ze splotu okolicz-ności, utrudniającego jednoznaczne określenie źródła szkody. Przyda się to np. w sytuacji, gdy zniszczenia będą efektem upadku ubezpieczo-nego urządzenia, samoczynnego przewrócenia się regałów czy działania zwierząt. W praktyce formułę all risk wybierają fi rmy wymagające najszerszego zakresu ubezpieczenia.

Magdalena Kanarek STU Ergo Hestia

UBEZPIECZENIA

Mądra polisa to inwestycja w firmęCo to znaczy zainwestować w rozwój fi rmy? Kupić nowy sprzęt? Wysłać pracowników na szkolenie? Na liście odpowiedzi jest także ubezpieczenie, które – gdy mądrze dopasować je do potrzeb – wspiera biznes, bez względu na okoliczności.

Kupując ubezpieczenie:

nie kieruj się wyłącznie ceną, zastanów się, czego naprawdę potrze-bujesz i jakich szkód się obawiasz, nie zaniżaj wartości majątku, jeśli masz większe potrzeby ubezpiecze-niowe – kup ubezpieczenie od wszyst-kich ryzyk.

Źródło: STU Ergo Hestia

Badania przeprowadzone przez fi rmę Mood Po-land pokazują, że dwie trzecie decyzji zakupowych konsumenci podejmują w punkcie handlowym. Jednocześnie ponad połowa klientów skłonna jest dłużej zostać w sklepie, którego atmosfera im odpowiada, i chętnie do niego wraca. To pokazuje, jak duże znaczenie ma marketing sensoryczny.Zdaniem specjalistów Mood Poland największą moc oddziaływania ma muzyka. Utwory odpo-wiednio dobrane do charakteru lokalu, typu klien-tów, a nawet pory roku przekładają się na decyzje konsumentów. Oddziaływanie na zmysł słuchu wzmacnia postrzeganie marki i wpływa na klimat pomieszczenia. Muzyka powinna nie tylko współ-grać z otoczeniem i kolorystyką sali sprzedaży, lecz także relaksować klientów i wspomagać personel w pracy. Wszystko warto poprzedzić profesjonal-nymi testami, które pozwolą dobrać repertuar. Inna muzyka będzie dobra dla gwarnego centrum handlowego, a inna dla osiedlowego sklepu spo-żywczego. Chodzi o różne profi le klientów a także grupy docelowe i ruch klientów.Istotną kwestią jest zapewnienie odpowiedniej akustyki w lokalu. Dla przykładu, w aptece chodzi o to, aby przy okienku muzyka nie była zbyt głośna, co sprzyjać będzie komunikacji pomiędzy kupują-cym a sprzedającym. Nieco dalej dźwięki powinny być głośniejsze, aby relaksować ludzi stojących w kolejce. Są to tzw. kurtyny dźwiękowe.W budowaniu atmosfery miejsca pomagają także zapachy, które – według amerykańskiego Instytutu

Zmysłu Węchu (Sense of Smell Institute) – zapa-miętywane są lepiej niż obraz. Zapach to czynnik wpływający na ocenę wrażeń wyniesionych ze skle-pu. Wystarczy sobie przypomnieć, jak pozytywnie działa na nas aromat ciepłego pieczywa, który niesie się po dużym markecie. Kojarzy się z czymś przy-jemnym, domowym – dlatego chętniej odwiedzamy sklep sam wypiekający chleb. Pomyślmy, jak będzie działał zapach pinacolady czy też mojito w salonie, w którym sprzedawane są oferty wycieczkowe... Wyróżnia się kilka typów aromatów, m.in. wspie-rające sprzedaż, harmonizujące, przedłużające pobyt w lokalu, lub też zapachy poprawiające koncentrację i samopoczucie pracowników (sto-sowane także często w korporacjach). Umiejętnie dobrana mieszanka zapachowa może również niwelować stres oczekujących w kolejce. Doskonałym sposobem na przekazywanie infor-macji klientom są ekrany wizualizacyjne, które montuje się w widocznych miejscach. Pozwalają one na szybką komunikację i łatwe dotarcie. Za-rządzanie ekranem z poziomu komputera pozwala rozpocząć lub zakończyć emitowanie treści w do-wolnym momencie. Prezentacja komunikatów, serwisu informacyjnego, poradników, aktualnych promocji – to tylko niektóre z opcji.Podsumowując, skuteczność marketingu sen-sorycznego zależy od zmysłów człowieka. Aby uzyskać pożądany efekt, należy więc obserwować reakcje klientów. (AU)

Artykuł powstał na podstawie danych Mood Poland

MARKETING SENSORYCZNY

Tak pachną zakupyUmiejętnie dobrane bodźce dźwiękowe, zapachowe i wizualne mogą wpływać na decyzje konsumentów, którzy łatwiej zapamiętują sklep i częściej do niego wracają.

WH126_2.indd 48 2013-06-19 16:57:53

Page 51: Wh126

WH126_2.indd 49 2013-06-19 16:58:03

marek
Text Box
marek
Typewritten Text
Materiał zdjęty na podstawie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych z dnia 9 listopada z 1995 r.
Page 52: Wh126

50 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) PRAWO

Z punktu widzenia sprzedawcy istotne jest ustalenie, kiedy ma się do czynienia ze sprzedażą konsumencką, a kiedy z tzw. zakupem na fi rmę, regulowanym odręb-

nie kodeksem cywilnym. Prawa i obowiązki profesjonalnego sprzedawcy wobec klienta, czyli takiej osoby fi zycznej, która nabywa rzecz ruchomą w celu niezwiązanym ze swoją dzia-łalnością zawodową lub gospodarczą (towar

konsumpcyjny), reguluje ustawa o szczegól-nych warunkach sprzedaży konsumenckiej (DzU 2002.141.1176).

Nabycie towaru na własne potrzeby

Konsumentem nazywamy klienta, który kupu-je towar na własne, prywatne potrzeby i tylko wobec niego (oraz dokonanego przez niego zakupu) sprzedawca ma obowiązek stosować przepisy regulujące sprzedaż konsumencką. Rozróżnienie to ma istotne znaczenie w prak-tyce, z uwagi na zupełnie inną sekwencję uprawnień reklamującego oraz czas na złożenie reklamacji wobec konsumenta i klienta, który dokonuje zakupu „na fi rmę”, gdzie nie obowią-zuje wspomniana ustawa, ale rękojmia regulo-wana w kodeksie cywilnym.

Pamiętajmy, że o charakterze transakcji nie decyduje to, czy klient poprosi o paragon, czy o fakturę VAT, szczególnie że obowiązują-ce od kwietnia br. nowe przepisy dotyczące kas fi skalnych wprowadziły np. konieczność zamieszczania na paragonie numeru iden-tyfi kacji podatkowej (NIP) nabywcy na jego żądanie (§8 ust.1 pkt 17). Zapis ten ma umoż-liwić wystawienie za pomocą kasy paragonu, który pełniłby rolę tzw. faktury uproszczonej, w przypadku gdy kwota należności ogółem nie przekracza 450 zł lub 100 euro.

Paragon – nie jedyny dowód zakupu

Najczęstszym błędem po stronie sprzedawców jest interpretowanie paragonu jako jedynego dowodu na to, że doszło do zakupu towaru,

a przecież konsument może np. przedstawić świadka czy też wyciąg z banku, bądź wydruk z terminala obsługującego karty płatnicze. Jeśli sprzedaż dotyczy towaru, którego war-tość przekracza 2000 zł lub jest sprzedażą na raty, na przedpłaty, na próbę, na zamówienie, czy według wzoru – sprzedawca ma prawny obowiązek wydać pisemne potwierdzenie za-warcia umowy. Nawet jeśli wartość transakcji jest niższa, gdy tylko klient zażyczy sobie ta-kiego pisemnego potwierdzenia, sprzedawca ma je wydać i również ono stanowi podstawę do złożenia reklamacji. Co ważne, konsument może zażądać pisemnego potwierdzenia nawet po dokonaniu sprzedaży, a więc niekoniecznie w momencie samej transakcji. Pismo takie po-winno zawierać następujące elementy: datę i miejscowość, dane sprzedawcy, oświadcze-nie potwierdzające, co, w jakim dniu i za jaką

TO WARTO WIEDZIEĆ

Paragony a prawa konsumentów do reklamacjiKażdy z nas spotkał się zapewne z sytuacją, gdy w sklepie, przy reklamowaniu produktu, sprzedawca żądał paragonu jako dowodu dokonania zakupu, a w przypadku jego zagubienia odmawiał przyjęcia reklamacji. Czy rzeczywiście ma do tego prawo? Czy konsument może zareklamować produkt, dysponując jedynie potwierdzeniem transakcji z terminala, lub np. powołując się na świadka, który potwierdzi zakup?

Najczęstszym błędem po stronie sprzedawców

jest uznawanie paragonu za jedyny dowód na to,

że doszło do zakupu towaru

Fot.

123R

F

Problem opóźnień w płatnościach to chleb powszedni polskich fi rm. Ponad 90 proc. z nich przyznaje, że zetknęło się z nieterminowym otrzymywaniem

należności lub całkowitym brakiem zapłaty od kontrahentów – wynika z badania „Portfel należności polskich przedsiębiorstw”, przy-gotowanego przez Krajowy Rejestr Długów Biuro Informacji Gospodarczej oraz Konferen-cję Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce. W I kwartale br. wydłużył się też przeciętny czas oczekiwania na zapłatę, który obecnie wynosi 4 miesiące i 9 dni – w porównaniu do 3 miesięcy i 24 dni w IV kwartale ub.r. Oznacza

to, że fi rmy, które nie regulują faktur w terminie, fi nansują własną działalność z pieniędzy swoich kontrahentów. Jest jednak szansa, że przedsiębiorstwa przesta-ną w nieskończoność wydłużać okresy płatności – zmienia to nowa ustawa o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, która weszła w ży-cie 28 kwietnia 2013 r. Zgodnie z nią, przedsię-biorca, który dostarczył towar lub usługę innej fi rmie, nie powinien czekać na wynagrodzenie dłużej niż 60 dni kalendarzowych. Termin ten można wydłużyć, jeśli przedsiębiorcy uwzględ-nią to w umowie i jeśli postanowienie to nie będzie rażąco nieuczciwe wobec wierzyciela.

Dłużnik pokryje koszty windykacji

Nowa ustawa zmienia też wiele w windykacji wierzytelności. – Dotychczas przedsiębiorca, który chciał odzyskać pieniądze od dłużnika, musiał ponosić koszty dochodzenia należności

na każdym etapie postępowania. Obecnie usta-wa gwarantuje mu zwrot tych kosztów. Może on żądać od dłużnika zapłaty należności głównej i odsetek a także poniesionych kosztów odzy-skiwania należności, czyli m.in. wynagrodzenia, jakie zapłacił fi rmie windykacyjnej – wyjaśnia Joanna Zawadzka z fi rmy windykacyjnej Kacz-marski Inkasso. Zgodnie z ustawą, wierzyciel może teraz żądać od dłużnika rekompensaty za koszty odzyski-wania należności w kwocie równej 40 euro. Jeśli koszty windykacyjne okażą się wyższe, wierzyciel może dochodzić tej wyższej kwoty, pomniejszonej o 40 euro, na drodze sądowej. Oznacza to, że fi rmom bardziej będzie kalkulo-wało się zlecić windykację długu na zewnątrz niż robić to samodzielnie. Teraz bowiem,

zgodnie z prawem, kosztami windykacji przed-siębiorcy będą mogli obciążyć dłużnika. – Siłami własnego działu windykacji wierzyciele często nie są w stanie osiągnąć takich rezultatów, jakie uzy-skają, przekazując to zadanie na zewnątrz. W od-różnieniu od nich, fi rma windykacyjna ma czas, zasoby, system oraz sprawdzone rozwiązania, przez co jest skuteczniejsza. Wierzyciel, zamiast odzyskiwać długi swoich klientów lub kontra-hentów, może się skupić na rozwijaniu własnego biznesu – dodaje Joanna Zawadzka.

Walka Dawida z Goliatem

Możliwość obarczenia kosztami działań windy-kacyjnych dłużnika oraz skrócenie terminów transakcji handlowych to szansa dla małych i średnich fi rm, które posiadają „przetermino-wane” płatności na kilkaset lub kilka tysięcy zło-tych. Z takimi sprawami wierzyciele z reguły nie idą do sądu, a kumulacja nawet niewielkich faktur może przyczynić się do powstania zato-rów płatniczych i utraty przez przedsiębiorstwo płynności fi nansowej. Zdaniem Stefana Prociaka, kierownika Depar-tamentu Prawnego w fi rmie Kaczmarski Inkasso, nowa ustawa znosi różnice w stosunkach handlo-wych pomiędzy dużymi podmiotami (koncerny, organy publiczne) a mniejszymi fi rmami, które są dostawcami różnego rodzaju dóbr i usług. Wprowadzenie zapisów ustawy może przyczynić się w znacznym stopniu do zmniejszenia nad-używania przez duże fi rmy swojej dominującej pozycji rynkowej i skrócenia terminów płatności wobec przedsiębiorstw z sektora MSP (małych i średnich przedsiębiorstw).Jak wynika z badania „Portfel należności pol-skich przedsiębiorstw”, to właśnie małe i średnie

USTAWA O TERMINACH ZAPŁATY W TRANSAKCJACH HANDLOWYCH

Czy będzie mniej „przeterminowanych” faktur?Krótsze terminy zapłaty w transakcjach handlowych i mniejsze ryzyko zatorów płatniczych – to założenia ustawy, która weszła w życie pod koniec kwietnia br. Nowe przepisy mają nie tylko zwiększyć bezpieczeństwo umów pomiędzy przedsiębiorstwami, ale również umożliwią przerzucenie kosztów windykacyjnych z wierzyciela na dłużnika.

Małe i średnie fi rmy są najbardziej wrażliwe

na powstawanie zatorów płatniczych

ZWLEKANIE Z ZAPŁATĄ PRZESTANIE SIĘ OPŁACAĆ

Zgodnie z nowymi przepisami, jeśli termin zapłaty określony w umowie jest dłuższy niż 30 dni, wierzyciel ma prawo żądać od dłużnika odsetek ustawowych (13 proc. w skali roku). A zatem jeszcze przed okre-sem wymagalności wierzyciel może naliczać odsetki ustawowe, począwszy od 31. dnia po dostarczeniu towaru lub usługi i dorę-czeniu faktury lub rachunku – aż do dnia zapłaty, nie dłużej jednak niż do dnia wy-magalności świadczenia pieniężnego. Od terminu wymagalności wierzycielowi przy-sługują odsetki podatkowe, które aktualnie wynoszą 11,5 proc. w skali roku. Odsetki wyższe mogą być naliczane wówczas, gdy przedsiębiorcy określili je w umowie.

WH126_2.indd 50 2013-06-19 16:58:10

Page 53: Wh126

Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 51PRAWO

cenę nabył kupujący, podpis sprzedawcy i jego pieczątkę. Utrata paragonu nie oznacza zatem utraty prawa do reklamacji, jeśli tylko klient może w inny sposób udowodnić fakt dokona-nia zakupu.Sprzedawca powinien pamiętać, że zgodnie z art. 11 przywołanej wyżej ustawy, wynikających z niej praw konsumenta m.in. do złożenia rekla-macji nie można wyłączyć ani ograniczyć w dro-dze umowy zawartej przed zawiadomieniem sprzedającego o niezgodności towaru z umową. W szczególności nie można tego dokonać po-przez oświadczenie kupującego, że wie o wszel-kich niezgodnościach towaru z umową.

Zwrot to nie reklamacja

Pamiętajmy, że zwrot towaru to nie reklamacja. Reklamacja dotyczy produktów niezgodnych z umową, potocznie nazywanych wadliwy-mi, a zwrot – towarów pełnowartościowych i zgodnych z umową. Prawo nie przewiduje obowiązku przyjmowania zwrotów i wszyst-ko zależy wyłącznie dobrej woli sprzedawcy. Dlatego w tym przypadku sprzedający, dając z własnej woli taką możliwość konsumentowi, ma również prawo uzależniać przyjęcie zwro-tu od okazania paragonu i spełnienia innych warunków (np. opakowania czy metki bez uszkodzeń).

Reklamowanie towarów przecenionych

W przypadku sprzedaży towarów przecenio-nych, z uwagi na występujące wady (np. od-prysk lakieru czy wgięcie obudowy urządzenia),

podstawę przeceny należy jasno i wyraźnie wskazać konsumentowi – najlepiej napisać odręcznie na paragonie przyczynę obniżki ceny i opatrzyć pieczątką (lub zawrzeć taki opis w pi-semnym potwierdzeniu zawarcia umowy). Jest to istotne, ponieważ wskazane na paragonie uszkodzenie nie może być przedmiotem póź-niejszej reklamacji, natomiast w pozostałym zakresie sprzedawca zawsze odpowiada za zgodność towaru z umową (przykład: powo-dem przeceny jest porysowany lakier na obu-dowie pralki, opis uszkodzenia zawarty jest na paragonie i na pisemnym potwierdzeniu zakupu, klient nie może więc reklamować pralki

z tego tytułu, ale może nadal reklamować np. wadliwy silnik pralki). Pamiętajmy również, że sprzedawca nie ma prawa odmówić przyjęcia reklamacji, gdy konsument nie dostarczy ory-ginalnego opakowania.Sprzedawca, bezprawnie odmawiając przyjęcia reklamacji z powodu braku paragonu, może narazić konsumenta na utratę uprawnień re-klamacyjnych w wyniku upływu terminów na jej złożenie. Wówczas konsument, zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 8 grudnia 2005 roku (sygn. II CK 291/05), może skorzystać z uprawnień, jakie daje art. 471 kodeksu cywil-nego – chodzi o odpowiedzialność sprzedawcy

za szkody wyrządzone przez nienależyte wyko-nanie umowy. Szkodą w tym przypadku będzie różnica pomiędzy zapłaconą kwotą, a rzeczy-wistą wartością rzeczy wadliwych.Obojętnie zatem, czy konsument dostarczy paragon, paragon jako fakturę uproszczoną, bądź fakturę VAT, czy też przedstawi dowód w postaci wydruku z terminala, wyciąg ban-kowy lub świadka – sprzedawca zawsze ma obowiązek przyjąć reklamację.

Iwona Szczepańska MBA radca prawny, IMS Consulting

www.imsconsulting.pl

fi rmy są najbardziej narażone na powstawanie zatorów płatniczych. Najgorzej oceniają one swoją sytuację fi nansową, mają największe pro-blemy z egzekwowaniem należności i z powo-du opóźnień w płatnościach muszą ograniczyć inwestycje. (AU)

Tekst powstał na bazie materiałów fi rmy Kaczmarski Inkasso

Skończmy z „najtańszym kredytem na rynku”

Założeniem nowej ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych jest zmotywowanie przedsiębiorców do szyb-szego regulowania zobowiązań pieniężnych. Zgodnie z przepisami, wierzycielowi przy-sługuje prawo żądania od dłużnika odsetek ustawowych i podatkowych, zryczałtowanej rekompensaty w wysokości równowartości kwoty 40 euro oraz pozostałych poniesio-nych kosztów odzyskiwania należności, gdy przekraczają one kwotę rekompensaty. To krok ustawodawcy w stronę przedsiębiorcy--wierzyciela i jego praw. Dzisiaj często, wbrew swojej woli, udziela on klientom „naj-tańszego kredy-tu na rynku”. Jest nadzieja, że po wejściu w życie nowej ustawy, p r z y n a j m n i e j część kosztów tego kredytu za-płaci dłużnik.Joanna Zawadzka,

Kaczmarski Inkasso

INFORMACJA HANDLOWA

WH126_2.indd 51 2013-06-19 16:58:15

marek
Text Box
marek
Typewritten Text
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.
Page 54: Wh126

52 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Mało elastyczne normy czasu pracy, trudności związane z rozstaniem się z pracownikiem, czy wręcz brak takiej możliwości, a także obowiązek szcze-

gółowego uzasadniania decyzji personalnych i wypłacania zwalnianym wysokich odpraw – to wszystko skłania przedsiębiorców do szukania innych rozwiązań niż klasyczna umowa o pracę. Zjawisko tzw. „umów śmieciowych” osiągnęło znaczne rozmiary i nawet związki zawodowe za-częły dostrzegać, że kodeksowe przepisy, mające chronić pracowników, obróciły się przeciwko chronionym. Coraz częściej i coraz głośniej mówi się o konieczności wprowadzenia zmian, by – na-wet kosztem utraty niektórych przywilejów pra-cowniczych – przywrócić zaufanie pracodawców do umów o pracę.Oddzielny problem stanowią zbyt wysokie kosz-ty zatrudnienia. Wysokość danin obciążających wypłatę jest różna, w zależności od sposobu świadczenia pracy. Przy umowie o pracę sięgają one 70 proc., co oznacza, że do każdej złotówki wypłaconej pracownikowi pracodawca musi dołożyć 70 gr. Biorąc to wszystko pod uwagę, trudno mieć pracodawcom za złe, że przy za-trudnianiu pracownika preferują rozwiązania dla siebie najkorzystniejsze.Pracownik może świadczyć pracę w następujący sposób:

na podstawie umowy o pracę, na podstawie umowy cywilno -prawnej, na podstawie tzw. samozatrudnienia (samo-dzielna działalność gospodarcza).

Każdy stosunek pracy ma plusy i minusy.

Umowa o pracę wciąż najczęstsza

Zatrudnienie na podstawie umowy o pracę po-zostaje nadal podstawową formą świadczenia

pracy. Z punktu widzenia pracodawcy, zasad-niczą jej wadą są niekorzystne regulacje prawa pracy. Bez wielkiej przesady można powiedzieć, że kodeks pracy określa prawa pracowników i obowiązki pracodawców. Znajduje to źró-dło w art. 24 Konstytucji RP, w którym posta-nowiono, iż praca znajduje się pod ochroną Rzeczypospolitej Polskiej, a państwo sprawuje nadzór nad warunkami jej wykonywania. Nor-ma ta nakłada na państwo obowiązek ochrony pracowników, jako słabszej strony stosunku pracy. Funkcja ochronna prawa pracy polega na zapewnieniu pewnego poziomu praw pra-cownika, który należy rozumieć jako minimum uprawnień. Można odstąpić od treści kodeksu, ale tylko na korzyść pracownika. Jakiekolwiek odstępstwa ograniczające uprawnienia za-trudnionego, nawet za jego zgodą, są z mocy prawa nieważne. Wszystko to sprawia, że umo-wa o pracę stanowi najkorzystniejszą formę świadczenia pracy dla pracownika, czego nie można powiedzieć o pracodawcy.

Skutki fi nansowe umowy o pracę

Nawet początkujący przedsiębiorcy wiedzą, że koszty związane z zatrudnieniem pracownika nie sprowadzają się wyłącznie do wypłacania mu wynagrodzenia. Wiele osób nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, jak wysokie są narzuty do pensji, a zdecydowana większość zupełnie zapo-mina o innych związanych z tym wydatkach.Obowiązkiem pracodawcy jest wypłacanie pracownikowi pensji w wysokości wynikającej z zawartej umowy. Jednak i w tym względzie nie ma on całkowitej dowolności. Minimalną pensję, jaką osoba zatrudniona w określonym wymiarze czasu musi otrzymać za całomiesięcz-ną pracę, określa państwo. Należy ją wypłacić,

nawet gdyby pracownik godził się (zasługiwał) na mniej. Pracodawca obowiązany jest postawić pensję do dyspozycji pracownika określonego dnia miesiąca, także wtedy gdy nie ma pieniędzy. Jeżeli pensja przelewana jest na konto, przelewu trzeba dokonać z odpowiednim wyprzedzeniem, tak aby w ustalonym dniu wynagrodzenie zna-lazło się na koncie. Każde opóźnienie stanowi wykroczenie przeciwko prawom pracownika i zagrożone jest sankcjami karnymi.Lecz wypłacona pensja to tylko część obcią-żeń. Do tego, co pracownik otrzymał „do ręki”, doliczyć należy: zaliczkę na podatek od wyna-grodzeń, składki na ubezpieczenie emerytalne, rentowe, chorobowe, wypadkowe, zdrowotne, Fundusz Pracy oraz Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Policzmy dodatkowe obciążenia pracodawcy.

PRZYKŁAD: Pracodawca umówił się z pracownikiem, że ten będzie otrzymywał „do ręki” co miesiąc 2000 zł. Jakie będą rzeczywiste koszty?Aby pracownik dostał do ręki 2000 zł, jego pensja brutto musi wynosić 2775 zł.Z kwoty tej pracodawca potrąca:

część składki na ubezpieczenie emerytalne, rentowe oraz składkę na ubezpieczenie chorobowe, w łącznej kwocie 380,46 zł, składkę na ubezpieczenie zdrowotne w kwocie 215,51 zł, zaliczkę na podatek dochodowy w kwocie 179 zł*,

co razem daje 774,97 zł. Do wypłaty pozostaje 2775 zł – 774,97 zł = 2000,03 zł.Ponadto pracodawca obowiązany jest:

sfi nansować drugą część składki na ubez-pieczenie emerytalne i rentowe oraz

składkę na ubezpieczenie wypadkowe**, w łącznej kwocie 504,78 zł, odprowadzić składki na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w łącznej kwocie 70,76 zł.

Koszt pracodawcy wyniesie zatem: pensja do ręki 2000,03 zł, składki do ZUS 380, 46 zł + 215,51 zł + 504,78 zł + 70,76 zł = 1171,51 zł, zaliczka na podatek 179 zł.

Rzeczywisty koszt sięga więc 3350,54 zł. Aby pra-cownik otrzymał do ręki 2000 zł, pracodawca musi wyłożyć dodatkowo 1350 zł.

Przedsiębiorca zatrudniający pracownika pono-si tzw. ryzyko socjalne – przepisy prawa pracy nakładają na niego obowiązek wypłaty wyna-grodzenia także za niektóre okresy, w których pracownik nie świadczy pracy, w tym m.in. za:

coroczny urlop wypoczynkowy w wymiarze od 20 do 26 dni, 33 dni niezdolności do pracy z powodu cho-roby w roku kalendarzowym (14 dni, jeżeli pracownik ukończył 50. rok życia), zwolnienia od pracy w celu wzięcia udziału w szkoleniach bhp, zwolnienia na obowiązkowe badania lekar-skie, zwolnienia na badania lekarskie w związku z ciążą, zwolnienia od pracy dla wychowujących dziecko do lat 14, dodatkowe przerwy na karmienie (świeżo upieczone mamy), urlopy okolicznościowe w związku z ważny-mi wydarzeniami osobistymi (ślub, urodziny dziecka, zgon członka rodziny), czas przestoju niezawinionego przez pra-cownika – mimo braku pracy (np. z powodu braku zamówień) pracownikowi należy się wynagrodzenie, zwolnienia od pracy w związku z pełnieniem niektórych funkcji społecznych, zwolnienia od pracy dla pracowników pełnią-cych funkcje w związkach zawodowych, powstrzymanie się od pracy w związku z za-grożeniem życia lub zdrowia (chodzi nie tylko o poważne zagrożenia, ale np. o niezapewnie-nie przez pracodawcę posiłku regeneracyjne-go, gdy taki posiłek przysługuje).

Na tym jednak nie koniec; przedsiębiorca, za-trudniający pracownika na podstawie umowy o pracę, musi wydać pieniądze na:

niezbędne środki higieny osobistej, środki ochrony indywidualnej oraz odzież i obuwie robocze, konserwację, naprawę, odpylanie i pranie odzieży oraz obuwia roboczego, profi laktyczne badania lekarskie, okulary korekcyjne (gdy pracownik pracuje przy komputerze), napoje zimne – gdy jest gorąco, napoje gorące i posiłki regeneracyjne – gdy jest zimno.

Dla pełnego obrazu należy dodać koszty ewen-tualnej odprawy emerytalnej (jednomiesięczne wynagrodzenie), pośmiertnej (nawet sześcio-miesięczne wynagrodzenie) oraz odprawy dla zwalnianych pracowników (do trzymiesięcznego wynagrodzenia).

Jacek Paprocki

Artykuł ukazał się w czasopiśmie „Przegląd Piekarski i Cukierniczy” nr 4/2013

* przyjęto założenie, że pracownik mieszka w miejscowości,

w której pracuje i spełnia warunki do pomniejszania zaliczki miesięcznej

o 1/12 kwoty wolnej od podatku

** założono składkę na ubezpieczenie wypadkowe w wysokości 1,93 proc.

– składka ta jest ustalana indywidualnie, w zależności od wielkości zatrudnienia,

branży oraz wypadkowości w fi rmie

PRAWO PRACY

Zatrudniamy pracownika. Jaka umowa?Zatrudnienie pracownika to nie tylko korzyści z wykonywanej przez niego pracy, ale również wiele obciążeń. Konieczność prowadzenia stosownej dokumentacji, zgłoszenie do ZUS, rozliczanie się z ZUS i fi skusem, sporządzanie listy płac, planów urlopów, regulaminów pracy, wynagradzanie, organizowanie szkoleń bhp – to tylko niektóre z nich. Przedsiębiorcy skarżą się, że kodeks pracy tak naprawdę określa prawa pracowników i obowiązki pracodawców.

Fot.

123R

F

Aby pracownik otrzymał do ręki 2000 zł, jego

pensja brutto musi wynosić 2775 zł,

a pracodawca musiwyłożyć 3350 zł

PRAWO

WH126_2.indd 52 2013-06-19 16:58:49

Page 55: Wh126

Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 53

REKLAMA

Witam, Zwracam się do Państwa po poradę, gdyż nie wiem, co robić. Jeden ze sklepów sieciowych, z którym współpracuję, na początku maja zmienił najemcę. Niestety sklep zalega mi z płatnościami. Komu po-winnam wysłać wezwanie do zapłaty? Czy nowy franczyzobiorca przejmuje zadłużenie wynikające z zakupionego przez poprzednika towaru? Jakie są możliwości dochodzenia takich należności? Z góry dziękuję za odpowiedź.

PozdrawiamCzytelniczka

O odpowiedź poprosiliśmy eksperta – Stefana Prociaka, kierownika Departamentu Prawnego w fi rmie Kaczmarski Inkasso:

Franczyzobiorca ponosi pełną odpowiedzialność wobec osób trzecich za swoje działania podejmo-wane w ramach realizacji umowy franczyzowej. Oznacza to, że detalista -franczyzobiorca, który zawiera umowę np. sprzedaży, najmu itp. w ra-mach prowadzonej działalności gospodarczej odpowiada przed swoimi kontrahentami, którzy stają się jego wierzycielami. W zależności jed-nak od formy prawnej franczyzobiorcy, sposób i zakres ponoszenia tej odpowiedzialności może być różny. Opis stanu faktycznego nie pozwala na stwierdzenie, z jaką formą prawną mamy do

czynienia po stronie franczyzobiorcy. Dla przy-kładu, jeżeli jest on osobą fi zyczną, prowadzącą działalność gospodarczą, to odpowiada całym swoim majątkiem za zobowiązania powstałe w ramach prowadzonej działalności gospodar-czej. Zakończenie działalności nie powoduje tutaj wyłączenia odpowiedzialności z tytułu powsta-łych zobowiązań. Reasumując: fakt zaprzestania prowadzenia dzia-łalności gospodarczej przez Pani kontrahenta nie spowodował automatycznego przeniesienia obo-wiązku uregulowania zobowiązań powstałych w jej trakcie na nowego franczyzobiorcę. Pani dłużnikiem w dalszym ciągu pozostaje osoba--kontrahent, z którą zawarta została umowa (np. sprzedany towar czy wynajęty lokal) i to ona zo-bowiązana jest do zapłaty należności. Wezwa-nie do zapłaty należy zatem skierować na adres zamieszkania tej osoby. Oczywiście może mieć miejsce sytuacja, w której pomiędzy obecnym i poprzednim przedsiębiorcą, działającym w ramach umowy franczyzy, została zawarta umowa, na mocy której obecny franczy-zobiorca przejął istniejące zadłużenie i w takiej sytuacji to właśnie on stałby się Pani dłużnikiem. Jednak wówczas niezbędna byłaby zgoda wie-rzyciela, a takie informacje nie zostały zawarte w opisie stanu faktycznego, dlatego należy jedy-nie wspomnieć o takiej ewentualności.

Jeśli zaś chodzi o to, jakie są szanse dochodzenia należności, to wierzyciel może zacząć od wezwania dłużnika do zapłaty pod rygorem wszczęcia postępowania sądowego w sprawie. Istnieje przy tym możliwość prowadzenia postępowania polubownego samodzielnie bądź przy udziale fi rmy windykacyjnej. Warto też poinformo-wać dłużnika o możliwości wpisania jego danych do Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej. Aż 58 proc. dłużników spłaca swoje zobowiązanie po samym tylko otrzymaniu infor-macji, że mogą zostać zgłoszeni do KRD. Ostatecznym, ale najpewniejszym rozwiązaniem jest wszczęcie i prowadzenie postępowania sądowego. W tym zakresie konieczne będzie wcześniejsze zwery-fi kowanie, czy przedmiotowa wierzytelność nie uległa przedawnieniu, tj. czy nie upłynął już okres, po którym dłużnik może odmówić zapłaty. Biorąc pod uwagę, iż stan faktyczny obejmuje sprzedaż towaru, okres przedawnienia dla tego typu roszczeń w ramach pro-wadzonej działalności gospodarczej wynosi dwa lata. Zatem, jeżeli od dnia wymagalności roszczenia (dnia następującego po ter-minie płatności – red.) minęły już dwa lata, dłużnik może powołać się na zarzut przedawnienia i uchylić się od płacenia. Chcąc odzyskać pienią-dze, nie warto więc cze-kać, tylko działać.

Stefan Prociak,

Kaczmarski Inkasso

LIST DO REDAKCJI

Rozwiązanie umowy franczyzowej nie zwalnia z odpowiedzialności za długi

Kradzież jednak nie od 1000 zł?

Jak podał serwis rp.pl, posłowie wycofują się z planów podniesienia do 1000 zł progu, powyżej którego kradzież staje przestępstwem. Były minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski (PO) zapowiedział przed za-mknięciem tego numeru „WH”, że niebawem zgłosi stosowną poprawkę w tej sprawie. Nowa propozycja ma być bliższa obecnym 250 zł niż kwocie 1000 zł, proponowanej przez rząd. Informację natychmiast skomentowała Pol-ska Izba Handlu (PIH). Jej prezes Waldemar Nowakowski stwierdził, że przyjmuje te do-niesienia z zadowoleniem. Według obliczeń PIH podwyższenie górnej granicy wykroczenia do 1000 zł oznaczałoby co najmniej trzykrotny wzrost strat z tytułu drobnych kradzieży w skle-pach – nawet do 5 -8 mld zł rocznie. (ATE)

Komisja Europejska nieugięta w sprawie dyrektywy tytoniowej

Mimo protestu 10 krajów, Komisja Europej-ska podtrzymuje stanowisko wobec dyrektywy zakazującej sprzedaży papierosów smakowych oraz tzw. slimów. Dyrektywę tytoniową krytykują: Polska, Grecja, Hiszpania, Włochy, Cypr, Węgry, Czechy, Bułgaria, Rumunia a także Chorwacja, któ-ra niebawem dołączy do UE. Polska szczególnie odczuje wejście w życie nowych przepisów, gdyż jesteśmy największym producentem gotowych wyrobów tytoniowych i drugim co do wielkości producentem tytoniu we Wspólnocie. Zdaniem polskich plantatorów wejście w życie dyrektywy spowoduje wzrost bezrobocia. (ATE)

PRAWO

WH126_2.indd 53 2013-06-19 16:58:54

Page 56: Wh126

54 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Rynek środków do zmywarek urósł w ub.r. wartościowo o ponad 14 proc. w porów-naniu do 2011 roku (źródło: Grupa INCO za Nielsenem, Panel Handlu Detaliczne-

go, cała Polska, styczeń -grudzień 2012, wobec styczeń -grudzień 2011). – To bardzo ważna ka-tegoria i będzie stale zwiększać udziały, dlatego pracujemy nad poszerzeniem serii preparatów do zmywarek Gold Cytrus, na którą obecnie składają się tabletki oraz nabłyszczacz – mówi Liliana Ćwik z fi rmy Gold Drop.

Wszystko w jednym produkcie

Kategoria środków do automatycznego mycia naczyń to przede wszystkim tabletki. Z danych Procter & Gamble DS Polska wynika, że w ze-szłym roku odpowiadały one za około 90 proc.

sprzedaży. – Konsumenci coraz częściej rezygnują ze standardowych proszków do zmywarek na rzecz rozwiązań wielofunkcyjnych. Ich użycie jest znacznie prostsze i zazwyczaj nie wymaga sto-sowania dodatkowych środków – mówi Jacek Krauzowicz z Procter & Gamble DS Polska. W czerwcu należąca do fi rmy marka Fairy zade-biutowała w segmencie tabletek do zmywarek. Klientom zaoferowała produkt będący połą-czeniem proszku i płynu w dwóch wariantach: Baseline o zapachu cytrynowym oraz Platinum. Jego dodatkowym atutem jest fakt, że czyści z tłuszczu również zmywarkę.Jak opowiada Michał Szparaga, brand mana-ger Laundry & Home Care w Henkel Polska, dla konsumentów coraz ważniejsza jest wygoda, dlatego prawie dwie trzecie z nich wybiera tabletki wielofunkcyjne, które nie wymagają

używania soli czy nabłyszczacza. W marcu br. fi rma zmieniła formułę wszystkich dodatków do zmywarek marki Somat – płynu nabłysz-czającego, środka do czyszczenia, odświeżacza do zmywarek oraz soli. Dzięki formule 3xAction stały się one bardziej efektywne, nawet przy krótkich cyklach mycia. – Ponadto w tym roku wprowadziliśmy tabletki Somat Gold z aktywato-rem namaczania, które nie wymagają uprzednie-go namaczania naczyń – uzupełnia Szparaga.

Dbajmy o urządzenia

– Z produktów do zmywarek największy wzrost notują dodatki. Popularność odświeżaczy i środ-ków ochronnych jest związana z jednej strony z ro-snącymi oczekiwaniami konsumentów odnośnie komfortu korzystania z urządzenia, a z drugiej

z poziomem twardości wody, który w Polsce jest wysoki – wyjaśnia Michał Szparaga. Obecnie ceny najprostszych zmywarek zaczynają się od około 1000 zł, lepsze modele kosztują w gra-nicach 2000 zł, a są i takie, za które trzeba za-płacić nawet 5000 -6000 zł. Jak twierdzi Michał Szparaga, wiele osób, decydując się na zakup, wychodzi z założenia, że lepiej kupić droższy pro-dukt, który będzie służył przez długie lata. – Aby tak było, o zmywarkę trzeba dbać. Dlatego Polacy chętnie sięgają po takie produkty, jak Somat Ma-chine Care, który usuwa pozostałości tłuszczowe i osad z kamienia. Czyści również ważne elementy zmywarki, m.in. dysze oraz fi ltry, zapewniając tym samym pełną skuteczność działania zmywarki i jej dłuższą żywotność – informuje przedstawiciel Henkel Polska. W kategorii produktów do automatycznego zmywania, oprócz tabletek, dobrze rotują też nabłyszczacze i sole. – Pozostałe wyroby stano-wią w zasadzie uzupełnienie asortymentu i sprze-dają się znacznie słabiej – przyznaje Liliana Ćwik. Oferowane przez Gold Drop tabletki Gold Cy-trus zawierają enzymy usuwające przyschnięte i przypieczone zabrudzenia, aktywny tlen uła-twiający eliminowanie osadów z herbaty i kawy oraz składniki zmiękczające wodę, które chronią zmywarkę przed osadzaniem się kamienia.

Szkło ma lśnić

– Dla klientów najważniejsze jest, aby produkt był skuteczny, czyli dobrze zmywał nawet w ni-skich temperaturach oraz pozostawiał naczynia nabłyszczone – mówi Liliana Ćwik. Magdalena Stankiewicz -Kanarek, brand manager ds. mar-ketingu i rozwoju produktowego w Grupie INCO, wspomina o jeszcze dwóch kryteriach branych pod uwagę przez klientów – atrakcyjności opako-wania oraz sposobie podania informacji na etykie-tach. W ofercie Grupy INCO tabletki do zmywarek pod marką Ludwik pojawiły się już w 2004 roku, a obecnie wśród produktów brandowych w tej ka-tegorii zajmują mocną trzecią pozycję z udziałem ilościowym na poziomie 7,8 proc. (źródło: Grupa INCO za Nielsenem, Panel Handlu Detalicznego, cała Polska, styczeń -grudzień 2012). Dziś Ludwik proponuje proszek do zmywarek, płyn nabłysz-czający, sól ochronną, żel All in one w opakowaniu 1,5 l, płyn do czyszczenia zmywarek oraz liczne tabletki, np. Ludwik All in one Ultimate Power. – Na początku 2013 roku przeprowadziliśmy trzy-miesięczną kampanię reklamową w telewizji, której celem było uświadomienie konsumentom, że Lu-dwik jest ekspertem nie tylko w ręcznym, ale również w automatycznym zmywaniu naczyń – informuje Magdalena Stankiewicz -Kanarek.Choć produkty do zmywarek lepiej rotują w kanale nowoczesnym, nie może ich zabrak-nąć również w osiedlowych sklepach. Takie placówki powinny nastawić się na klientów robiących zakupy uzupełniające, bo nikt nie będzie jechał do hipermarketu specjalnie po tabletki do zmywarki. – Obserwując rosnącą popularność zmywarek w Polsce, myślę, że kon-sumenci powinni mieć możliwość znalezienia podstawowego produktu do automatycznego mycia naczyń również w mniejszych, tradycyjnych sklepach – przekonuje Jacek Krauzowicz. (SSZ)

Fot.

123R

F

PRODUKTY DO ZMYWAREK

Nie ma handlu bez tabletekW Polsce ze zmywarkami jest jak z autostradami – wciąż ich przybywa, ale do europejskiej średniej ciągle nam daleko. Choć takie urządzenie ma dopiero co piąte gospodarstwo domowe, ich liczba dynamicznie rośnie. Dlatego potencjał produktów do automatycznego zmywania naczyń jest ogromny. Producenci, przewidując w najbliższych latach stały wzrost sprzedaży, masowo wchodzą w tę kategorię lub rozbudowują swoje portfolio.

Na tabletki przypada 90 proc. sprzedaży

środków do automatycznego mycia naczyń

KO S M E T YK I I C H E M I A

300 sklepów w sieci Drogerie Laboo

Pod szyldem Drogerie Laboo działa obec-nie ponad 300 sklepów – podają „Wiadomo-ści Kosmetyczne”. Sieć istnieje od listopada 2010 roku, jej szyld można znaleźć na terenie całej Polski. Jak informuje Paweł Woch, dyrek-tor zarządzający, firma, uwzględniając duże zróżnicowanie sklepów tradycyjnych, oferuje różne modele współpracy. Sieć zrzesza zarów-no drogerie samoobsługowe, mniejsze pla-cówki kosmetyczno -chemiczne, jak i punkty handlowe z półką kosmetyczno -chemiczną.

Drogerie Laboo działają w oparciu o formułę spółki komandytowo -akcyjnej. Każdy z akcjo-nariuszy pozostaje wyłącznym właścicielem sklepu i ma udział w zyskach spółki. Dosta-wy zapewnia ogólnopolski multidystrybutor, należący do grupy kapitałowej Navo – firma Integra Nova. (KB)

Kama dołączyła do Drogerii Polskich

Lokalna sieć drogerii Kama z Konina dołączy-ła do franczyzowej sieci Drogerie Polskie – do-noszą „Wiadomości Kosmetyczne”. Informację

o tym zarząd podał podczas wiosennej konfe-rencji handlowej w Szczyrku. Kama, którą zało-żyli Mariola i Piotr Frysiak, posiada obecnie 8 drogerii i jedną perfumerię. W Drogeriach Polskich zrzeszonych jest na zasadzie franczyzy około 300 placówek. (KB)

Rossmann na dworcu PKP w Gdyni

Na terenie gdyńskiego dworca PKP powstać mają kolejne lokale usługowo -handlowe. Wia-domo już, że do grona najemców dołączy m.in. drogeria Rossmann. (HUW)

WH126_2.indd 54 2013-06-19 16:59:00

Page 57: Wh126

Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 55

REKLAMA

Demakijaż i oczyszczanie twarzy to dziś dużo więcej niż codzienny obowiązek: używanie takich preparatów staje się niezbędnym i kluczowym rytuałem dla

osiągnięcia piękniejszej skóry i odtworzenia jej ekosystemu. To pierwszy krok w pielęgnacji, aby skóra mogła oddychać, prawidłowo funk-cjonować i była przygotowana do kolejnych zabiegów. W rezultacie cera jest oczyszczona, świeża, gładka, miękka i świetlista.Być może dlatego coraz mniej Polek do mycia twarzy używa zwykłego mydła (dane GfK Po-lonia). Produkty specjalistyczne, takie jak płyn micelarny, demakijaż 2 w 1 czy chusteczki oczyszczające, odnotowują ostatnio dynamicz-ne wzrosty sprzedaży. Jednak wciąż najwięk-szą popularnością cieszą się tradycyjne toniki i mleczka. Używanie tych pierwszych deklaruje co czwarta, a drugich – co piąta kobieta w Pol-sce. Podobnie jak z pielęgnacją, również przy oczyszczaniu twarzy, większość konsumentek sama wybiera i kupuje odpowiedni dla siebie produkt – wskazuje GfK Polonia.W przypadku oczyszczania i demakijażu twa-rzy bardzo ważne jest, aby kosmetyki były dostosowane do typu skóry (sucha, miesza-na, tłusta), stopnia jej wrażliwości, rodzaju używanych produktów do makijażu oraz indywidualnych potrzeb (świeżość, blask). Prawie 30 proc. Polek decyduje się na zakup preparatów przeznaczonych do skóry wraż-liwej – to wyraźny trend na naszym rynku. Jednak w dalszym ciągu większość kobiet określa swoją cerę jako normalną lub miesza-ną. Nowości od L’Oréal Paris odpowiadają na obie potrzeby: linia Ideal Soft przeznaczona jest do skóry suchej i wrażliwej, a Ideal Fresh – do normalnej i mieszanej. W skład każdej z nich wchodzą tonik, mleczko oraz żel do mycia twarzy. Uzupełnieniem linii Ideal Soft jest ponadto hipoalergiczny płyn micelarny: jego wyjątkowa, wysoce skuteczna, bezza-pachowa formuła stanowi odpowiedź na rozwijające się trendy i rosnące wymagania konsumentek.Polki poszukują kompleksowego rozwiązania, czyli produktu usuwającego wszelkie zanie-czyszczenia i ślady makijażu, który będzie jed-nocześnie łagodny dla skóry. Trzecią linią z nowej oferty L’Oréal Paris jest Ide-al Glow – przeznaczona do skóry zmęczonej i pozbawionej blasku.Zdecydowanie coraz większym zainteresowa-niem cieszą się produkty do demakijażu. Używa ich już co druga Polka, a blisko jedna trzecia decyduje się na kosmetyk usuwający makijaż wodoodporny (za GfK Polonia). Marka L’Oréal Paris wprowadziła do oferty zarówno delikatny płyn do demakijażu oczu, jak i dwufazowy płyn do demakijażu wodoodpornego. Pełna oferta nowości L’Oréal Paris obejmuje 12 produktów do oczyszczania twarzy. Ich po-jawienie się na rynku wsparte jest ogólnopol-ską kampanią reklamową. Polskie konsumentki mają coraz większe wymagania wobec kosme-tyków i poszukują zaawansowanych rozwią-zań, dlatego oferty odpowiadającej na ich potrzeby nie powinno zabraknąć w żadnym sklepie.

Bartosz Gutkowski,senior product manager

odpowiedzialny

za pielęgnację skóry,

L’Oréal Paris

KOSMETYKI DO PIELĘGNACJI TWARZY

Zmyć makijaż to za małoKosmetyki do oczyszczania i demakijażu to największy pod względem wolumenu segment w grupie produktów do pielęgnacji twarzy. Rocznie Polki kupują blisko 28 mln sztuk takich preparatów. Większość z nich przechodzi przez kasy samoobsługowych sklepów drogeryjnych, ale prawie co trzecia Polka zaopatruje się w kosmetyki pielęgnacyjne do twarzy w kanale tradycyjnym.

KO S M E T YK I I C H E M I A

WH126_2.indd 55 2013-06-19 16:59:04

Page 58: Wh126

56 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Przed rokiem objął Pan stanowisko szefa NIVEA Polska. Jaką pozycję mają produkty fi rmy i czy dostrzega Pan jakieś zagrożenia dla marki? NIVEA od lat cieszy się wysokim zaufaniem konsumentów, jednak nie usypia to naszej czujności. Dlatego w rok 2013 wkroczyliśmy, koncentrując się na wynikach. Konkurencja na rynku kosmetycz-nym jest bardzo silna, ale właśnie ona w istotny sposób wpływa na innowacje i rozwój produktów z korzyścią dla konsumentów. Mocno wierzymy, że to kosmetyki NIVEA będą w stanie podbić ich serca. Nasze portfolio obejmuje produkty do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów – zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn we wszystkich grupach wiekowych. Co roku wprowadzamy na rynek innowacje, które spotykają się z ciepłym przyjęciem ze strony użytkowników. Mamy nadzieję, że podobnie będzie i teraz. W maju zaprezentowa-liśmy nową formułę mleczka i balsamu do pielęgnacji ciała – do zastosowania pod prysznicem – która sama w sobie tworzy unikalną kategorię kosmetyczną. Jesteśmy pewni, że nabywcy pokochają ten produkt. Wcześniej zmieniliśmy design linii do pielęgnacji cia-ła, dzięki czemu jeszcze bardziej wzrosła rozpoznawalność tych wyrobów. Od początku 2013 roku całe nasze portfolio przechodzi rebranding w ponad 200 krajach. Ostatnio produkty do pielęgnacji dla mężczyzn – NIVEA Men – przeszły relaunch, po istotnych mo-dyfi kacjach opakowań, logotypu i nazwy. Niektóre linie, np. NIVEA Originals, wzbogaciliśmy również o nowości – w tym przypadku wodę po goleniu.Jak duże znaczenie dla postrzegania marki w naszym kraju ma krem w niebieskim pudełeczku, który w czasach przed transformacją ustrojową produkowała Pollena-Lechia, a używali go niemal wszyscy?Niewątpliwie niebieski krem NIVEA jest legendą. Był w Polsce sto-sowany „od zawsze” i nadal stanowi nasz bestseller, a badania pokazują, że polscy konsumenci kojarzą go z zaufaniem i bliskością. Dwa lata temu minęło sto lat od debiutu tego produktu. Musimy jednak pamiętać, że NIVEA to również innowacje. Nasze nowości wyznaczają najwyższe standardy w świecie kosmetycznym i są cenione zarówno przez branżę, jak i przez użytkowników. Przyzna Pan jednak, że mają liczną i bardzo aktywną konkurencję. W jaki sposób chcecie utrzymać lojalność obecnych konsumentów i pozyskać nowych?

Marka NIVEA nieustannie cieszy się dużą popularnością i jest nagra-dzana w licznych konkursach konsumenckich. Aby okazać naszą wdzięczność, zdecydowaliśmy się na ogólnopolską kampanię „Pielę-gnuj Bliskość”. Poprzez tę akcję, która rozpoczęła się w maju, chcemy być jeszcze bliżej konsumentów, oferując im możliwość wspólnej zabawy oraz niezapomniane doświadczenia związane z zakupa-mi. Działania obejmują obecność we wszystkich kanałach dystry-bucji z wykorzystaniem różnorodnych i atrakcyjnych materiałów POS, takich jak toppery, postery, silne elementy ekspozycyjne marki, stoiska konsultacyjne oraz tzw. pop -up stores (krótkoterminowo funkcjonujące punkty sprzedaży – red.) w galeriach handlowych. Ponadto zapraszamy konsumentów do specjalnych stref zaba-wy w największych miastach w Polsce, gdzie będą mogli spędzić wolny czas w hamakach, rozkoszować się śniadaniem al fresco przy dźwięku skrzypiec czy wspólnie zbudować zamek z piasku. Przy okazji przypominamy o odpowiedniej pielęgnacji skóry, niezbędnej dla zachowania zdrowia i urody. W czerwcu wprowadziliśmy do kampanii nowy element – wielką loterię, w ramach której można wygrać 50 wakacyjnych wyjazdów do Grecji.Co odpowiedziałby Pan detaliście na pytanie, dlaczego powinien mieć w swoim sklepie produkty marki NIVEA? Odpowiedź jest naprawdę prosta. W każdym segmencie, w którym jesteśmy obecni, produkty NIVEA należą do najlepiej sprzedających się. Co więcej, zapewniają one detalistom najwyższą efektywność na jednostkę asortymentową (SKU – red.). Zawsze mają silne wsparcie w mediach, dzięki czemu świadomość naszej marki jest bardzo wysoka. Konsumenci spontanicznie wyrażają swoje przywiązanie i sentyment do niej, zwłaszcza w mediach cyfrowych – nasz profi l na Facebooku jest największy i najbardziej angażujący internautów wśród fi rm kosmetycznych. Jakie trzy wasze produkty powinny bezwarunkowo znaleźć się w sklepie spożywczym o powierzchni 70 mkw. z półką kosmetyczną, zlokalizowanym w mieście średniej wielkości? Z pewnością tzw. niebieski krem NIVEA 50 ml oraz krem NIVEA Soft. To ponadczasowe kosmetyki, które cieszą się ogromną popularno-ścią. Warto pamiętać także o linii Q10 NIVEA Visage, antyperspiran-tach NIVEA Invisible Black & White a także o liniach do pielęgnacji włosów: NIVEA Diamond Gloss oraz Long Repair. Ich obecność w sklepie gwarantuje obrót.

Jak ważny jest dla was tradycyjny handel? Czy takie sklepy mogą liczyć na wsparcie sprzedażowe?Tradycyjny handel jest dla nas niezwykle ważny i wierzymy, że ma ogromny potencjał. Wszystkie działania promocyjne i marketin-gowe organizujemy w taki sposób, by w jak najlepszym stopniu były dopasowane do danego kanału dystrybucji. Mamy oczywiście również silny zespół sprzedażowy dedykowany małym i średnim sklepom. Nasi przedstawiciele pojawiają się w nich przeciętnie raz w tygodniu, lecz są stale do dyspozycji – w razie pytań zawsze służą pomocą. Aktywnie doradzają przy zagospodarowaniu półki kosmetycznej w oparciu o przyjęte standardy merchandisingowe, rozmawiają z właścicielami na temat lokalnych sposobów promocji. Jako ekspert staramy się uczyć i edukować, doradzając w ramach całej kategorii – tak by wspierać biznes nawet naszych najmniejszych partnerów.Dziękuję za rozmowę.

Anna Zawadzka -Szewczyk

NIVEA pragnie być wszędzieNIVEA nie zamierza opierać się jedynie na sentymentach i przywiązaniu Polaków do marki. Aktywnie walczy o uwagę konsumentów, wprowadzając innowacyjne wyroby i organizując zakrojone na szeroką skalę kampanie promocyjne. W swoich działaniach wspierających sprzedaż fi rma nie pomija również handlu tradycyjnego, o czym zapewnia nas Michael Haehnel, prezes NIVEA Polska.

Tradycyjny handel jest dla nas niezwykle ważny i wierzymy

w jego ogromny potencjał

Michael Haehnel, prezes NIVEA Polska

1 Żel pod prysznic

NIVEA Hawaiian Flower & Oil

2 Balsam po goleniu 2w1

NIVEA Men Active Age

3 Woda po goleniu

NIVEA Men Originals

4 Przeciwzmarszczkowy krem

energetyzujący NIVEA Q10 Plus

5 Błyskawicznie nawilżający

balsam do ciała NIVEA

6 Chłodząca mgiełka

do opalania w sprayu

NIVEA Protect & Refresh SPF 20

7 Odżywczy balsam do ciała

pod prysznic NIVEA

8 Antyperspirant NIVEA

Stress Protect dla mężczyzn

9 Antyperspirant NIVEA

Invisible CLEAR

1

2 35 6

7

8

9

4

Fot.

NIV

EA P

olsk

a

KO S M E T YK I I C H E M I A

WH126_2.indd 56 2013-06-19 16:59:10

Page 59: Wh126

Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 57

Z danych Nielsena wynika, że największe udziały w sprzedaży kosmetyków miały w ub.r. preparaty pielęgnacyjne do twa-rzy (17,5 proc.), dezodoranty (12,7 proc.),

kosmetyki do pielęgnacji ciała (12 proc.) oraz szampony do włosów (11,8 proc.).

Mężczyźni zaczynają dbać twarz

W ciągu minionych dwunastu miesięcy sprze-daż kosmetyków do pielęgnacji twarzy sięgnęła

1,2 mld zł i była o 4,9 proc. wyższa niż rok wcześniej. Kosmetyki dla pań stanowią aż 85 proc. wartości tej kategorii (wzrost o 6 proc.), a na znaczeniu zyskały przede wszystkim produkty nawilżające. Choć pre-paraty dla mężczyzn odpowiadają tylko za jedną dwudziestą sprzedaży wyrobów do pielęgnacji twarzy, to właśnie ten segment rozwijał się najdy-namiczniej i w ub.r. odnotował 13 -proc. wzrost. Ro-tacja środków przeciwtrądzikowych była stabilna, a najchętniej kupowano produkty do mycia twarzy. Wiodącym kanałem dla sprzedaży kosmetyków do twarzy były sklepy drogeryjno -kosmetyczne, które w 2012 roku odpowiadały aż za trzy piąte obrotu wartościowego (wzrost o 4,2 proc.).

Szampony i odżywki też na plusie

Łączna sprzedaż szamponów, odżywek oraz pro-duktów do stylizacji i koloryzacji włosów osiągnęła w ub.r. wartość 1,95 mld zł – po wzroście o 4 proc. Z czterech wymienionych kategorii jedynie arty-kuły do stylizacji nie zyskały na wartości. W tym czasie szampony odnotowały wzrost o 4,9 proc., odżywki – o 8,7 proc., a kosmetyki do koloryzacji – o 3,8 proc. Polacy najczęściej kupowali szampony o pojemności od 301 do 500 ml. W najmniejszej,

lecz najdynamiczniej rosnącej kategorii odżywek dominowały te do spłukiwania.Analizując lokalizację sprzedaży kosmetyków do włosów, warto zwrócić uwagę na rosnące znaczenie sklepów drogeryjno -kosmetycznych. Ważnym kanałem dystrybucji były także hiper - i supermarkety (w tym dyskonty).

Dezodoranty w sprayu i kulce

W zeszłym roku sprzedano 85 mln sztuk dezodo-rantów o wartości 862 mln zł, co oznacza niewielki wzrost w porównaniu do 2011 roku. Wartościo-wo największą sprzedaż (54 proc.) odnotowały

dezodoranty dla kobiet. Jeśli chodzi o rodzaj, to na każde pięć sprzedanych dezodorantów dwa były standardowymi produktami, a trzy antyperspi-rantami. Najlepiej rotowały spraye i tzw. roll -ony, odpowiedzialne za trzy czwarte sprzedaży. Najważniejszy kanał dystrybucji dezodorantów stanowiły sklepy kosmetyczno -drogeryjne, od-powiadające za ponad połowę sprzedaży. Zaraz za nimi uplasowały się hipermarkety, a trzecie miejsce zajęły supermarkety, z wynikiem na poziomie 18,5 proc.

Żele rosną najszybciej

Żele pod prysznic to najdynamiczniej rozwi-jająca się kategoria kosmetyczna, której war-tościowa sprzedaż wzrosła w ub.r. o 12,2 proc. Na znaczeniu zyskały żele męskie – kosztem damskich i familijnych. Jednak to segment żelów dla kobiet wciąż pozostaje dominujący i odpowiada za dwie trzecie wartości sprzedaży. Konsumenci coraz chętniej sięgają po produkty typu 2 w 1 a także po artykuły w opakowaniach o pojemności ponad 400 ml.

Anna Stępień,

Nielsen

SPRZEDAŻ KOSMETYKÓW

Sieciowe drogerie motorem wzrostu6,7 mld zł wyniosła łączna wartość sprzedaży produktów kosmetycznych w Polsce w 2012 roku. W porównaniu do 2011 roku rynek wzrósł o 4,9 proc. Konsumenci najchętniej odwiedzają sieciowe drogerie.

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, 2012

Kosmetyki: lokalizacja sprzedaży (udziały w proc.)

Hipermarkety17,9

Apteki4,1

Sklepy spożywcze 2,5

Sklepy wielobranżowe 2,1

Supermarkety19,2

Sklepy spożywczo--przemysłowe3,5

Kioski1,0

Sklepy drogeryjne

i kosmetyczne49,7

REKLAMA

Kosmetyki: udziały poszczególnych kategorii – wartościowo (w proc.)

Do pielęgnacji twarzy 17,5

Dezodoranty 12,7

Do pielęgnacji ciała 12,0

Szampony do włosów 11,8

Do farbowania włosów 7,4

Żele pod prysznic 7,2

Mydła 5,9

Do stylizacji włosów 5,7

Dla niemowląt 5,1

Po goleniu 4,9

Odżywki do włosów 3,8

Do golenia 2,7

Płyny do kąpieli 1,7

Do pielęgnacji słonecznej 1,6 Źród

ło: N

ielse

n, P

anel

Han

dlu

Det

alic

zneg

o, 2

012

KO S M E T YK I I C H E M I A

WH126_2.indd 57 2013-06-19 16:59:27

Page 60: Wh126

Produkty impulsowe to pozycja szczegól-nie ważna w placówkach typu conve-nience. Dobrze rotują także w sklepach osiedlowych. W placówkach sieci Dobry

Wybór (rozwijana przez Kolportera), oferują-cych przeciętnie po około 4000 SKU, kilkaset impulsowych indeksów odpowiada za około jedną trzecią (32 proc.) całej sprzedaży. – Wiele

Mimo nie najniższych cen słodyczy impulsowych, spadki sprzedaży nie dotyczą tej grupy produktów. – Ob-serwując inne kraje, widać, że w okresie

kryzysu konsumpcja żywności przenosi się z obszaru „poza domem” do „w domu”– komentuje Marzena Sadurska z fi rmy Haribo. Przekłada się to na więk-szą sprzedaż produktów spożywczych, w tym wafl i, batonów dropsów czy żelków. Jeśli do tego dochodzi wizja szybkiej konsumpcji, nawet tak ważny czynnik jak cena przestaje być istotny. Dla-tego, bez względu na kondycję gospodarki, takie słodycze sprzedają się doskonale. Ważne tylko, aby umacniać impulsowe reakcje konsumentów. Z jednej strony piłka jest po stronie producentów – tylko znane, promowane marki mają szansę przebić się w olbrzymiej ofercie rynkowej i za-służyć na miejsce w strefi e kasy. Produkt musi wyglądać zachęcająco i „obiecywać” szybką na-grodę, którą będzie możliwość natychmiastowego

zaspokojenia głodu, zachcianki czy odświeżenia oddechu. Z drugiej strony detalista ma równie wiele do powiedzenia – musi wyłonić najlepiej rotujące brandy i wyeksponować je w widocznym miejscu. Strefa kasy jest tu oczywistym wyborem, ale w większych sklepach można znaleźć więcej punktów w miejscach, gdzie tworzą się kolejki: przy stoiskach z wędliną, serami, ciastami czy pieczywem. Bardzo ważne jest oznaczenie ce-nami – brak informacji o tym, ile co kosztuje, to jedna z głównych przyczyn rezygnacji z zakupu impulsowego.

Nowości obowiązkowe

Równie istotne jest uzupełnianie asortymentu o produkty aktualnie reklamowane i nowe propo-zycje znanych marek, których konsumenci bardzo chętnie próbują. Do ostatnich nowości fi rmy Haribo należą słodkie owocowe żelki Smerfy o delikatnej

konsystencji w kształcie kultowych niebieskich po-staci, stanowiące uzupełnienie rodziny produktów Haribo inspirowanych znaną kreskówką. Wprowa-dzenie nowego produktu zbiega się z wejściem do kin fi lmu „Smerfy 2”, którego premiera zaplanowana jest na 2 sierpnia br. i będzie szeroko wspierana me-dialnie. W związku z tym faktem fi rma zaplanowała wsparcie marketingowe dla nowych produktów w formie m.in. samplingów czy ekspozytorów z grafi ką nawiązującą do Smerfów. Do najnow-szych żelków w ofercie Nestlé należą żelki Jojo iLike skierowane do nastoletnich i dorosłych kon-sumentek. Oferowane są w dwóch wariantach: Jojo iLike Fun (miks żelków tradycyjnych, wypełnionych

Trwa kampania właściciela marki Orbit, wspierająca realizację programu edukacyj-nego „Chroń Dziecięce Uśmiechy”.Firma Wrigley Poland, właściciel marek Orbit, Winterfresh, Airwaves oraz Skittles, zapo-wiedziała, że 1 proc. wpływów ze sprzedaży wszystkich bezcukrowych gum do żucia Or-bit w okresie od 1 czerwca do 31 lipca br. zo-stanie przeznaczone na wsparcie programu, którego realizacja rozpocznie się we wrześniu. W ramach akcji „Chroń Dziecięce Uśmiechy” dzieci w wieku 6 -12 lat z najbiedniejszych województw w Polsce będą mogły skorzystać

z darmowych przeglądów dentystycznych. Spe-cjaliści zawitają do najbardziej potrzebujących szkół w województwach lubelskim, warmińsko--mazurskim, podkarpackim, świętokrzyskim i opolskim. Dodatkowo, dzięki współpracy z Polskim Czerwonym Krzyżem, w wybranych szkołach podstawowych w całej Polsce zostaną przeprowadzone lekcje edukacyjne, w czasie których dzieci dowiedzą się, jak skutecznie dbać o zęby. Akcja wspierana jest brandingiem w sklepach oraz ogólnopolską kampanią re-klamową. Więcej informacji można znaleźć na stronie www.mojorbit.pl. (ATE)

STREFA KASY

Impulsy to nie tylko słodycze i napojeW sklepie osiedlowym produkty strefy kasy mogą odpowiadać nawet za jedną trzecią obrotów. Pod tym hasłem kryje się jednak mocno zróżnicowany asortyment o nierównym poziomie rotacji. Lokomotywami sprzedaży są słodycze i napoje, ale na kategorię tę składają się także lody, słone przekąski, wyroby tytoniowe, baterie, farmaceutyki czy prezerwatywy.

Fot.

Arch

iwum

SŁODYCZE IMPULSOWE

Słodkie przekąski rotują bez względu na koniunkturęTylko znane, promowane marki mają szansę przebić się w olbrzymiej ofercie rynkowej i zasłużyć na miejsce w strefi e kasy. Do detalisty należy wybór tych o największym potencjale dla jego sklepu. Aby towar rotował, potrzebna jest też ciągła dbałość o to, by ekspozycja wyglądała kusząco i czytelnie.

Nowe Hallsy mini już w Polsce

Marka Halls wprowadza nowe cukierki: mi-nikuleczki Halls XS. To pierwszy na polskim rynku produkt o zaskakująco intensywnym smaku i niezwykłym działaniu – natychmia-stowy efekt odświeżenia i głębokiego odde-chu zamknięty w małej kuleczce utrzymuje się jeszcze przez kilka minut po konsumpcji. Cukierki Halls XS będą dostępne w dwóch wariantach: miętowym oraz cytrynowym – oba bez cukru. Oryginalny koncept produk-tu podkreśla atrakcyjne opakowanie – awan-gardowe, poręczne pudełeczko, w którym mieści się około 30 łatwych do dzielenia się minikuleczek. Nowy wariant cukierków Halls przygotowaliśmy z myślą o młodych konsu-mentach (19 -35 lat), głównie studentach. Pro-ponujemy je osobom aktywnym, mobilnym, które każdego dnia zmagają się z nowymi wyzwaniami, podejmują się kilku zadań na-raz. Cukierki Halls XS były do tej pory dostępne wyłącznie w Ameryce Południowej. W Europie produkt ten wprowadzany jest stopniowo od początku br., m.in. w Hiszpanii, Francji, a teraz również w Polsce. 10 czerwca roz-poczęła się dys-trybucja do obu kanałów sprzeda-ży, co oznacza, że konsumenci będą mogli odkr yć nowy format cu-kierków Halls pod koniec miesiąca.

Małgorzata Chojnacka, Mondelez Polska

Orbit dba o zęby najmłodszych

Mondelez przenosi do Polski produkcję hiszpańskich wafl i

Huesitos – znane hiszpańskie wafl e – będą produkowane w Polsce. Taką decyzję podjął kon-cern Mondelez, który jest właścicielem hiszpań-skiej fabryki. Pracę w tamtejszym zakładzie stracą wszyscy pracownicy (107 osób). Firma argumen-tuje, że przedsiębiorstwo obniżyło wydajność i przestało być rentowne, a decyzja o przenie-sieniu produkcji do Polski jest nieodwracalna. Huesitos mają być wytwarzane w Hiszpanii do końca br. Na razie nie wiadomo, w jakiej miejsco-wości będą produkowane w naszym kraju. (ATE)

FoodCare włącza do oferty mrożoną herbatę

FoodCare rozpoczął produkcję herbat mrożo-nych pod marką Fitella. Napój o nazwie Nice Tea trafi ł na rynek w opakowaniu PET o nietypowym kształcie, w formacie impulsowym (0,5 l). Dostęp-ne są dwa warianty – zielona herbata z aloesem oraz czarna z nutą brzoskwini. (ATE)

Producent lodów Bambino zwiększył moce produkcyjne

Spółdzielnia Mleczarska Jogo wydała 6 mln zł na modernizację linii do produkcji lodów, co pozwoliło na zwiększenie mocy i poszerzenie asortymentu. Obecnie lody stanowią około 10 proc. sprzedaży fi rmy. SM Jogo wytwarza lody od początku lat 60. XX wieku i jest jednym z dwóch producentów w kraju, którzy mają pra-wa do marki Bambino. Drugim jest spółdzielnia w Stargardzie Szczecińskim, jednak ta fi rma za-przestała niedawno produkcji. (SSZ)

Mondelez International z wyższym zyskiem

O 0,9 proc. – do 8,77 mld dol. – wzrosły w I kwar-tale br. przychody ze sprzedaży Grupy Mondelez International. Przychody organiczne netto (bez akwizycji) zwiększyły się o 3,8 proc. Grupa Monde-lez International powstała w wyniku podziału kon-cernu Kraft Foods Inc. w Stanach Zjednoczonych, w październiku 2012 roku. W Polsce fi rma prowadzi działalność pod nazwą Mondelez Polska (dawniej Kraft Foods Polska), jest właścicielem m.in. takich marek, jak Jacobs Kronüng, Milka, Lubisie, Delicje Szampańskie czy Halls. (SSZ)

R A P O R T : S T R E F A K A S Y58 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

WH126_2.indd 58 2013-06-19 16:59:34

Page 61: Wh126

REKLAMA

Innowacyjność produktu: zaskakująca intensywność i długotrwały efekt odświeżenia

Smaki lubiane wśród konsumentów: mięta i cytryna

Idealny na co dzień: niewielki rozmiar zapewniający odświeżenie tu i teraz

Zaskakująco intensywne odświeżenie od Halls

Przekonaj się sam!

Wsparcie:

zależy m.in. od lokalizacji, ale udział słodyczy w obrocie sieci sięga nawet 7 proc. – szacuje Grzegorz Maciągowski z Kolportera. W skle-pach rozwijanych przez kieleckiego dystrybu-tora słodycze czekoladowe i nieczekoladowe to około 200 indeksów, które odpowiadają za 12 -13 proc. sprzedaży wszystkich impulsów. Dlatego słodycze praktycznie co miesiąc po-jawiają się na łamach gazetek promocyjnych. Ponieważ kategoria ta jest naprawdę duża, a ilość miejsca na półce mocno ograniczona (średnia powierzchnia placówki Dobry Wy-bór to 85 mkw.), Kolporter dokonuje wyboru produktów, opierając się m.in. na danych fi rm badawczych Nielsen i CMR oraz na zapotrze-bowaniu zgłaszanym przez franczyzobiorców. – Bez wątpienia, dostanie się na półkę z impul-sami nie jest łatwe – nie ukrywa Grzegorz Sobociński z Helio, producenta bakaliowych przekąsek. Sieci nie chcą nadmiernie rozbu-dowywać tej kategorii, bo przetowarowanie bynajmniej nie poprawi obrotów. – Pomimo

wprowadzania nowości, liczbę impulsów w skle-pach Małpka Express utrzymujemy na stałym poziomie. Nowe produkty zazwyczaj zastępu-ją inne, które słabiej się sprzedają – wyjaśnia Przemysław Mroczek, przedstawiciel sieci. W przypadku towarów impulsowych naj-szybciej rotują te, które mają silne wsparcie marketingowe. – W naszych placówkach ze słodyczy najlepiej sprzedają się gumy do żucia oraz batony. Klienci mają ulubione marki, ale przy wyborze zwykle kierują się tym, czy dany produkt jest akurat reklamowany – mówi Grze-gorz Maciągowski. Przyznaje, że kampanie

radiowe czy telewizyjne z reguły owocują wzrostem sprzedaży. Dlatego fi rma Helio, by dostać się na półkę z nowościami, oprócz ko-rzystnych cen i kolorowych, przyciągających wzrok opakowań, postawiła na silne wsparcie marketingowe całej linii wyrobów.Choć produkty impulsowe są dla sklepu wdzięcznym asortymentem, potrafi ą przyspo-rzyć również kłopotów. – Handel słodyczami nie jest łatwy, ze względu na ich różne terminy przydatności do spożycia oraz konieczność przy-gotowania bardzo dobrej ekspozycji. Trzeba też pamiętać, że wyroby czekoladowe są czułe na

wysokie temperatury. Z drugiej strony trudno wy-obrazić sobie sklep bez tego asortymentu. Posia-danie dużego wyboru słodyczy daje gwarancję, że klienci chętniej odwiedzą placówkę, a przy okazji kupią inne produkty – kończy przedstawiciel Kolportera. (SSZ)

nadzieniem i z pianką) oraz Jojo iLike Red (w kształ-tach kojarzących się z kolorem czerwonym, takich jak serce, usta czy londyński autobus).

O Hallsach wciąż głośno

Dużo ostatnio słychać o marce cukierków odświe-żających Halls (Mondelez Polska, dawniej Kraft Fo-ods Polska), które w Polsce dostępne są w sześciu smakach: intensywnie mentolowo -eukaliptusowy, mentolowo -eukaliptusowy, owoce leśne, miodowo -cytrynowy, limonkowy z dodatkiem witaminy C oraz pomarań-czowy z dodatkiem wita-miny C. Wszystkie warianty promowane były dopiero co w akcji wizerunkowej, której twarzą był Marcin Prokop. – Chcemy, aby dzięki cukierkom Halls kon-sumenci łatwiej i z większym entuzjazmem podejmowali codzienne wyzwania – mówi o założeniach kampanii Małgorzata Chojnacka, reprezentująca markę Halls w Mondelez Polska. Akcja jest kontynuacją ubiegło-rocznej kampanii „Weź głęboki oddech. Podejmij wyzwanie”, promującej nowe pozycjonowanie brandu.To jednak nie koniec me-dialnego szumu wokół cukierków Halls. Już 1 lipca wystartuje telewizyjna kam-pania reklamowa nowego produktu – Hallsów XS – mi-nicukierków o silnym efekcie odświeżenia w opakowaniu kieszonkowym. Piętnastosekundowy spot będzie emitowany w ogólnopolskich stacjach tele-wizyjnych, VOD oraz w kinach. – Szczególnie zależy nam na zbudowaniu widoczności nowych cukierków w punktach sprzedaży, dla których przygotowali-śmy specjalne materiały ekspozycyjne – podkre-śla przedstawicielka marki. Oprócz tradycyjnych POS -ów – wobblerów i plakatów – sprzedaż Halls XS będą wspierać m.in. dowieszki, zawieszki oraz krawaty do stref przykasowych. Kampania potrwa do końca br.

Katarzyna Chorąży

Najlepiej rotują te produkty impulsowe, które mają silne

wsparcie marketingowe

R A P O R TS T R E F A K A S Y

Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 59

WH126_2.indd 59 2013-06-19 16:59:41

Page 62: Wh126

W Polsce wciąż zdecydowanie największe znaczenie mają lody impulsowe. Podstawowa zasada, o której sprzedawca musi pamiętać, to porządek. Za wszelką cenę należy uni-kać sytuacji, kiedy klient w po-szukiwaniu ulubionej marki przeszukuje całą zamrażarkę, przekładając, rozrzucając, a nawet wystawiając z bonety inne artykuły. W utrzymaniu ładu ekspozycji zdecydowa-nie pomagają przegródki i ko-sze. Warto opracować własny planogram, który pomoże w utrzymaniu przejrzystości oferty i ułatwi ułożenie pro-duktów przy każdym kolejnym zatowarowaniu.

Łatwo dostępne produkty wysokomarżowe

Planując ułożenie produktów, lody o najwyższej marży warto umieścić w zasięgu ręki kupującego. Nie można zapomnieć o przejrzystym oznaczeniu cenami. Dzięki temu klient szybciej podejmuje decyzję o wyborze konkretnego wyrobu. Porządek daje również wrażenie świeżości – produkty nie mogą być ob-lepione lodem ani posklejane. W tym celu niezbędne są częste przeglądy zamrażarek i usuwanie zarówno nadmiaru lodu, jak i produktów niepełnowartościowych.

Reklamowane nowości? Koniecznie!

Duże znaczenie dla sprzedaży mają kampanie reklamowe – w trakcie ich trwania znacząco rośnie zainteresowanie pro-mowanymi markami i nowościami. Dlatego ważne jest bieżące uzupełnianie oferty o wyroby mające wsparcie marketingowe. Nie zapominajmy tu o dodatkowych materiałach POS dostarcza-nych przez producentów – gdy są atrakcyjne, znacząco przekła-dają się na sprzedaż.Do sięgnięcia po impulsowego loda można nakłonić nawet osoby przychodzące do sklepu ze z góry ustaloną listą zakupów. W tym celu wystarczy niewielką ekspozycję rożków czy lodów na patyku umieścić w jednej zamrażarce z wariantami familijnymi.

Co można włożyć do fi rmowej lodówki?

Z planowaniem ekspozycji lodów wiąże się nierozłącznie kwestia fi rmowych zamrażarek. Producent, który wynajął sprzęt detali-ście, może sobie zastrzec wyłączność na przechowywanie w nim własnych produktów. Jednak zawsze 20 proc. miejsca w witrynie chłodniczej musi pozostawić do dyspozycji placówki. Jeśli sklep dostanie sprzęt od dostawcy za darmo, wszystko zależy od tego, czy jest to jedyny taki mebel w sklepie. Jeżeli nie, możliwe jest zastrzeżenie wyłączności dla produktów dostawcy. Gdy jednak detalista nie ma innych lodówek, wówczas 20 proc. miejsca ma prawo przeznaczyć na produkty konkurencji. Jeśli handlowiec posiada mebel na własność, dostawca nie może w żaden sposób wpływać na to, co się w nim znajduje. (KCH)

Puszki o pojemności ćwierć litra to nowość w ofercie Coca--Coli, która – podobnie jak inni producenci napojów ga-zowanych – przez lata przyzwyczaiła konsumentów do impulsowych opakowań 0,33 l. Gdy nowość trafi ła do

sklepów, niektórzy klienci mogli wręcz odnieść wrażenie, że stare puszki zostały wycofane z rynku, bo w części placówek dostępne były jedynie „małe” warianty.Iwona Jacaszek, dyrektor ds. korporacyjnych Coca -Cola HBC Polska, uspokaja, że puszka 0,25 l nie zastąpi opakowania 0,33 l i w sprzedaży będą dostępne oba formaty. Czemu koncern zdecy-dował się na taki ruch? – Nowa puszka to porcja, która jest idealna na raz – tłumaczy Iwona Jacaszek. I dodaje, że jej wprowadzenie jest częścią strategii różnicowania wielkości opakowań, w zależ-ności od potrzeb konsumentów oraz okazji do spożycia.Nie bez znaczenia jest też cena. W przypadku puszki 0,33 l su-gerowana wynosi 1,99 zł, a bywa i wyższa. Opakowanie 0,25 l kosztować powinno (jak sugeruje producent) 1,49 zł. Napoju jest niewiele mniej, ale cena niższa, więc konsument może mieć wrażenie, że oszczędza. A to w czasach, gdy dokładnie liczymy w sklepie każdą złotówkę, ma niebagatelne znaczenie.W zmniejszonym opakowaniu, oprócz Coca -Coli, koncern wpro-wadził także inne napoje gazowane: Coca -Colę Zero, Fantę Po-marańczową i Sprite.

Impulsy rządzą w tradycyjnym handlu

O ile w kategorii napojów gazowanych pojemność 0,25 l stano-wi nowość, o tyle format ten jest mocno zakotwiczony na półce z napojami niegazowanymi. Produkty o identycznej pojemności oferuje m.in. Tymbark, lider kategorii niegazowanych napojów owocowych. Do marki należy 53 proc. rynku w ujęciu ilościo-wym (źródło: Maspex Wadowice za Nielsenem, Panel Handlu Detalicznego, cała Polska, grudzień 2012). – Zdecydowanie najpopularniejsze są, doskonale znane Polakom, napoje w szkla-nych butelkach z kultowymi kapslami, takie jak jabłko -mięta czy jabłko -wiśnia w pojemności 0,25 l. Ogromnym zaskoczeniem, przerastającym nasze najśmielsze oczekiwania, jest bardzo wy-soka rotacja tegorocznej nowości – Owoców Świata w szklanych butelkach 0,25 l – mówi Dorota Liszka z Maspeksu Wadowice, właściciela marki Tymbark. Produkowane przez FoodCare napoje Frugo to kolejny mocny brand w kategorii napojów niegazowanych. Frugo dostępne jest w kilku pojemnościach – 0,25; 0,30; 0,50 i 0,75 l. Zdecydo-wanie najlepiej rotuje impulsowa pojemność 0,25 l, która od-powiada za blisko 70 proc. całościowej sprzedaży tego napoju. Tyle mniej więcej wynosi również udział kanału tradycyjnego – siedem na dziesięć butelek Frugo klienci kupują w sklepach małoformatowych. Analizując portfolio innych producentów, można mieć pew-ność, że jeszcze przez długi czas ćwierćlitrowe opakowania będą stanowić najpopularniejszą pojemność w segmencie napojów impulsowych.

W 2016 roku polski rynek słonych przekąsek osią-gnie wartość ponad 2 mld zł, czyli będzie większy o 27,6 proc. w porównaniu z 2011 rokiem – wynika z prognozy fi rmy Market Line, którą opublikował

„Snacks Magazine”, kwartalnik wydawany przez Europejskie Stowarzyszenie Producentów Przekąsek. Rynek zdominowany jest przez dużych, międzynarodowych producentów – PepsiCo (m.in. marki Lay’s i Cheetos), Lorenz Snack World (m.in. Crunchips, Saltletts, Wiejskie Ziemniaczki) i Intersnack Poland (m.in. Felix), którzy odpowiadają za ponad trzy czwarte sprzedaży.Z wielkimi koncernami walczą rodzime fi rmy, które wcale nie stoją na straconej pozycji. – Klienci poszukują najwyższej jakości w atrakcyjnej cenie, dlatego nasze produkty cieszą się niesłabnącą popularnością – przekonuje Bożena Serzycka, dyrektor fi nansowy Grupy BGK, właściciela marki Flips. Ostatnio do sprzedaży trafi ły dwa nowe smaki chrupek kukurydzianych Flips – kokosowe i śmietankowe z limonką. Firma niebawem poszerzy portfolio o snacki zbożowe w kształcie zwierzątek o smakach: serowym, bekonowym i solonym, przeznaczo-ne dla młodzieży w wieku szkolnym. Najlepiej rotującymi produktami Grupy BGK są chrupki – zarówno naturalne, jak i smakowe.Wakacje to nieco słabszy okres dla chrupek, które pod względem rotacji, z wynikiem na poziomie 16 proc. (źródło: „Snacks Magazine” za Euromonitorem), plasują się na trzecim miejscu w kategorii sło-nych przekąsek. – Latem notuje się wzrost popytu na chipsy połączony ze spadkiem sprzedaży chrupek smakowych. Wiąże się to oczywiście

z faktem, że chipsy ziemniaczane stanowią świetny dodatek do wszel-kiego rodzaju imprez plenerowych – tłumaczy Bożena Serzycka.

Decydują marka i smak

Jak wynika z danych fi rmy Euromonitor International, chipsy to ilościowy lider rynku słonych przekąsek (35,5 proc.). Nie dziwi więc, że do segmentu dołączają kolejni producenci. – Beskidz-kie Chipsy w czterech smakach – paprykowe, serowo -cebulkowe, śmietankowo -cebulkowe i solone – zostały bardzo dobrze przyjęte przez konsumentów – zapewnia Artur Klęczar z fi rmy Aksam. Jego zdaniem do sukcesu produktu przyczyniło się wprowadze-nie nowych gramatur (m.in. impulsowych paczuszek 0,25 g) oraz, trwająca od połowy kwietnia br., kampania reklamowa marki Beskidzkie z udziałem skoczka narciarskiego Piotra Żyły. Nie próżnuje również PepsiCo, lider rynku, który pod koniec maja br. wzbogacił portfolio o Lay’s Max. Nowe, grubo krojone chipsy o charakterystycznym, pogiętym kształcie są dostępne w trzech wariantach: Ser & Zielona Cebulka, Czerwona Papryka oraz Grillowany Kebab. – Z naszych doświadczeń wynika, że klienci,

LODY IMPULSOWE

W zamrażarce musi być porządekLody nie są produktem łatwym do wyeksponowania. Wynika to z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze muszą być przechowywane w zamrażarkach. Po drugie oferta jest tak bogata, że łatwo się w niej pogubić.

Fot.

Uni

leve

r Pol

ska

NAPOJE IMPULSOWE

Mała puszka lepsza na raz?Coca-Cola, lider kategorii bezalkoholowych napojów gazowanych, u progu sezonu letniego wprowadziła do sprzedaży nowy format puszek o pojemności 0,25 l. Czy małe opakowania wyznaczą trwały trend w segmencie napojów impulsowych?

W 2012 roku Polacy przeznaczyli na napoje bezalkoholowe 10,8 mld zł

Ilościowo chipsy odpowiadają za ponad jedną trzecią rynku słonych przekąsek

SŁONE PRZEKĄSKI

Latem chrupiemy więcej chipsówChoć, w porównaniu do słodyczy, słone przekąski w strefi e przykasowej odgrywają rolę drugoplanową, kategoria ta ma duży potencjał. Na rynku zdominowanym przez zagraniczne koncerny rodzimi producenci prowadzą wyrównaną walkę o portfele konsumentów.

R A P O R TS T R E F A K A S Y

60 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

WH126_2.indd 60 2013-06-19 16:59:58

Page 63: Wh126

REKLAMA

podejmując decyzję dotyczącą zakupu chipsów, kierują się głównie smakiem oraz marką. Kwestia ceny, jakkolwiek zawsze istotna, nie jest czynnikiem decydującym – mówi Barbara Truszkowska, brand manager sublinii Lay’s w PepsiCo. Wprowadzaniu nowości towarzyszą kampanie: telewizyjna, internetowa, outdoorowa oraz kinowa, które wystartowały w czerwcu.

Dyskonty przejmują rynek

Jak podaje Euromonitor International, na każde cztery paczki słonych przekąsek sprzedanych w Polsce w 2012 roku, przypa-dało jedno opakowanie paluszków lub precelków. – Beskidzkie Paluszki są liderem rynku tradycyjnego, ich pozycja stale rośnie, a wzrosty w kanale nowoczesnym sięgają kilkudziesięciu procent – mówi Artur Klęczar. Z opracowania „Snacks Magazine” wynika, że handel tradycyjny wciąż jest największym odbiorcą słonych przekąsek i odpowiada

za 37,7 proc. ich ogólnej dystrybucji. Wciąż, bo kanał nowoczesny, z udziałami na poziomie około 37 proc., depcze mu po piętach i niebawem przejmie pałeczkę lidera. Znacząco przyczynią się do tego dyskonty, które sprzedają coraz więcej tego asortymentu. W zeszłym roku w sklepach sieci Biedronka, Lidl i Netto słone prze-kąski zajęły szóste miejsce w rankingu najlepiej rotujących kategorii. Wartościowo popyt na słone przekąski w dyskontach, w porównaniu do 2011 roku, urósł o ponad 18 proc. (dane za Nielsenem). – Dla markowych produktów wyroby marek własnych stanowią realne za-grożenie, ze względu na niezłą jakość i konkurencyjne ceny. Ponadto sklepy promują swoje private labels, np. poprzez ekspozycję w najlep-szych miejscach na sali sprzedaży – komentuje Bożena Serzycka.

„Krawaty” podnoszą sprzedaż

Podobnie, jak w przypadku wielu produktów spożywczych, tak-że w kategorii słonych przekąsek można zaobserwować trend

prozdrowotny. – Z myślą o osobach, którym zależy na zbilansowanej i zdrowej diecie, rozszerzyliśmy ofertę o serię przekąsek Helio Snack. Dzięki poręcznym opakowaniom produkty te zmieszczą się w plecaku, torebce, a nawet w kieszeni. Sprawdzą się w pracy, szkole, kinie, podró-ży, jak również podczas wieczornego spotkania z przyjaciółmi – wy-licza Grzegorz Sobociński, kierownik marketingu Helio. W skład linii Helio Snack wchodzą prażone solone migdały, prażone solone nerkowce, słonecznik prażony w łupinie, solony prażony słonecznik a także smażone i solone orzeszki ziemne – w cieście chili oraz w cieście wasabi. Nowości Helio zostały umieszczone w poręcz-nych, łatwo otwierających się opakowaniach o wyróżniającej się grafi ce. Na opakowaniu producent umieścił tabelę kaloryczności a także wskazanie dziennego zapotrzebowania organizmu (GDA). – Specjalnie dla Helio Snack przygotowaliśmy listwy ekspozycyjne, tzw. „krawaty”, które z pewnością poprawią rotację produktu w sklepie – kończy Grzegorz Sobociński.

Sebastian Szczepaniak

Modne zrzucanie kalorii

Coca -Cola wprowadziła do sprzedaży nowy format puszek bez wsparcia reklamowego. Koncern planuje kampanię w niedale-kiej przyszłości, ale na razie kładzie nacisk na innego rodzaju przekaz: w maju br. Coca -Cola ogłosiła program walki z otyło-ścią. Jego częścią jest kampania „Uwierzysz, jak spróbujesz”, która ma przekonać konsumentów, że niskokaloryczna Coca--Cola Zero smakuje równie dobrze, jak klasyczna wersja napo-ju. – W 2012 roku Coca -Cola Zero i Coca -Cola Light odpowiadały za 10 proc. całościowej sprzedaży Coca -Coli. Ilość sprzedanych napojów typu light jest w Polsce mniejsza niż w wielu krajach Europy Zachodniej, ale zmniejszamy dystans – mówi Iwona Jacaszek. Także Patrycja Giurko z Hoop Polska (m.in. Hoop Cola, Jupik) potwierdza istnienie trendu, który ma na celu „odchudzenie” napojów. Na razie producent, poprzez zasto-sowanie stewii w recepturze wyrobów dziecięcej marki Jupik,

obniżył ich kaloryczność o 40 proc. Równocześnie portfolio flagowej marki, którą jest Hoop Cola, powiększono o Hoop Colę z Cytryną i Hoop Colę Light w nowych impulsowych formatach 0,5 l.Na obniżoną kaloryczność postawił także FoodCare, który w maju br. dołączył do grona producentów herbat mrożo-nych, oferując napój Fitella Nice Tea. – Polacy wypijają rocznie około 177 mln litrów herbaty, dlatego dywersyfi kacja portfo-lio w tym kierunku jest dobrym pomysłem – twierdzi Paulina Włodarska -Grodzińska, dyrektor marketingu w FoodCare. Fi-tella Nice Tea wyróżnia się dużą zawartością ekstraktu z herbaty. Występuje w nietypowych smakach – zielona herbata z aloesem i żurawiną oraz czarna z brzoskwinią. Produkt oferowany jest w półlitrowej butelce PET. – Pojemność impulsowa świetnie od-powiada naszej grupie docelowej, czyli młodym kobietom, które chcą mieć napój pod ręką, np. w torebce. Nie planujemy na razie większych pojemności – dodaje Paulina Włodarska -Grodzińska.

FoodCare buduje dystrybucję napoju. Do przyszłego roku fi rma chce zdobyć 5 proc. rynku mrożonych herbat.

Latem tylko schłodzone

– Konsumenci chcą zdrowych produktów, wzbogacających ich dietę w wartościowe składniki odżywcze, ale również wygodnych w użyciu i dających przyjemne doznania smakowe – opisuje prefe-rencje zakupowe Polaków Dorota Liszka z Maspeksu. Dla takich osób fi rma przygotowała Tymbark Next – produkt z pogranicza napojów i herbat zielonych. Co jeszcze może zachęcić konsumentów do sięgnięcia po napój impulsowy? – Merchandising odgrywa największą rolę. Napoje impulsowe kupuje się latem w celu natychmiastowej konsumpcji, dlatego muszą być one schłodzone – przypomina Patrycja Giurko z Hoop Polska.

Sebastian Szczepaniak

R A P O R TS T R E F A K A S Y

Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 61

WH126_2.indd 61 2013-06-19 17:00:03

Page 64: Wh126

Halls XS Halls, jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek w Polsce,

której znajomość deklaruje 88 proc. Polaków, wprowadza na rynek nowość – Halls XS. Są to minikuleczki w dwóch intensyw-nych smakach: mięty i cytryny. Unikatową cechą produktu jest efekt intensywnego odświeżenia, który utrzymuje się dłuższą chwilę po spożyciu. Atutem jest atrakcyjne opakowanie – po-ręczny kartonik w kieszonkowym formacie.

PRODUCENT: Mondelez Polska

Princessa w nowej odsłonie Wafelek Princessa zmienił opakowanie. W nowej odsłonie

marka ma dotrzeć do szerszej grupy docelowej – kobiet w wie-ku 20 -30 lat. Najbardziej widocznymi elementami relaunchu są zmiany logo i opakowania, których celem jest zwiększenie widoczności produktu na półce. Opakowania wafelków zdobią rysunki kobiecych sylwetek, co nadaje marce bardziej dynamicz-ny i nowoczesny charakter.

PRODUCENT: Nestlé Polska

Herbata mrożona Fitella Nice Tea

Zawarte w Fitella Nice Tea ekstrakty z herbaty działają pobudzająco i gaszą pragnienie. Producent oferuje nowość w dwóch wariantach: Fitella Nice Tea zielona z aromatem żurawiny i aloesu oraz czarna z dodatkiem brzoskwini. Wyróżnikiem jest ciekawe opakowa-nie, przywodzące na myśl kryształową szklankę.REKOMENDOWANA CENA NA PÓŁCE: 2,49 zł

PRODUCENT: FoodCare

Kokosowe Prince Polo W ramach edycji limitowanej marka Prince Polo powiększyła się

o nowy wariant: Prince Polo XXL z kremem kokosowym, oblane mleczną czekoladą. Produkt będzie dostępny w sprzedaży przez kilka miesięcy. Do tej pory Prince Polo oferowane było w trzech podstawowych wariantach: Classic, Mleczne oraz Orzechowe.OPAKOWANIE: 52 gSUGEROWANA CENA: 1,39 zł

PRODUCENT: Mondelez Polska

Napoje Hortex w poręcznych opakowaniach

Hortex wprowadził do sprzedaży napoje w lekkich, poręcznych opakowaniach typu PET. W ofercie znaj-dują się dwa najpopularniejsze na rynku smaki: Jabłko Mięta Ogrodowa, Jabłko Wiśnia oraz – w ramach linii Letnie Smaki – Truskawki z nutą Mięty Ogrodowej i Jabłko Rabarbar. Produkty nie zawierają konserwan-tów, dzięki zastosowaniu aseptycznych opakowań.OPAKOWANIE: 0,5 lŚREDNIA CENA NA PÓŁCE: 2,20 zł

PRODUCENT: Hortex Holding

Nestea Green Tea ze stewią Nestea Green Tea to trzeci wariant Nestea z dodat-

kiem ekstraktu z liści stewii, dzięki czemu napój zawiera o 30 proc. cukru mniej. Portfolio Nestea obejmuje sie-dem wariantów: Black Tea – cytrynowa, brzoskwiniowa i o smaku owoców tropikalnych; cytrynowa Nestea Light, są też trzy smaki Nestea Green Tea na bazie zielonej herbaty (brzoskwiniowy, cytrynowy i truskawkowo--aloesowy). Marka ma silne wsparcie marketingowe.OPAKOWANIA: 0,33, 0,5 i 1,5 lSUGEROWANE CENY: 2,29; 3,39 i 6,19 zł

PRODUCENT: Coca -Cola HBC Polska

Sorbet z Mango porcyjka z łyżeczką Firma Grycan – Lody od

pokoleń wprowadziła do oferty Sorbet z Mango porcyjka z ły-żeczką – impulsowe lody w ku-beczku o poj. 150 ml. To jeden z 20 smaków sorbetów, które Grycan oferuje w tym sezonie.OPAKOWANIE: 150 mlSUGEROWANA CENA: 3,50 zł

PRODUCENT: Grycan – Lody od pokoleń

Producenci najpopularniejszych wafl i impulsowych, czyli Mondelez Polska (Prince Polo), Nestlé Polska (Princessa) i Jutrzenka Colian (Grześki), mimo wysokiej rozpozna-walności swych brandów, systematycznie podejmują

działania komunikacyjne. Właśnie trwają (lub lada moment ruszą) kampanie wizerunkowe trzech najsilniejszych marek.

Błyszczyki, koncerty, reklamy

Od stycznia trwała promocja Princessy pod hasłem „Baw się, smakuj, błyszcz!”, w której do wygrania było 300 błyszczyków marki L’Oréal. Finał akcji odbył się pod koniec maja, jej głównym celem było wzmoc-nienie kobiecego wizerunku marki i dodanie jej dynamizmu.Od kilku miesięcy szeroko zakrojone wsparcie marketingowe mają Grześki. Kampania pod hasłem „Zero bujdy” opiera się na trzech spotach internetowych. Producentowi zależy na zmianie wizerunku marki na bardziej nowoczesny oraz na odmłodzeniu grupy docelowej. Działania te zbiegają się z modyfi kacją logo i odświeżeniem opako-wań. Kolejne odsłony promocji Grześków obejmują ogólnopolski konkurs oraz animacje sprzedażowe w wybranych hipermarketach.

Kampania, która trwała do końca kwietnia br., zakończyła się rywa-lizacją o bilety na koncert zespołu Depeche Mode.W kwietniu rozpoczęła się wizerunkowa kampania „Prince Polo ma w sobie to coś”. Spotom telewizyjnym towarzyszą inne działania reklamowe. Marka pozostaje liderem rynku wafl i w czekoladzie, z wartościowym udziałem na poziomie 10 proc. (źródło: Mondelez Polska za Nielsenem, 2012). – Wariant Prince Polo Classic XXL jest najpopularniejszym artykułem w segmencie impulsów. Aż cztery pro-dukty występujące pod tym brandem znajdują się wśród 25 najlepiej rotujących wafl i i batonów w Polsce – podkreśla Katarzyna Krauze z Mondelez Polska. W ramach edycji limitowanej, w kwietniu do sprzedaży trafi ł kokosowy wafel Prince Polo w mlecznej czekola-dzie w formacie XXL.

Batony: tu liczy się marka

Wafl e impulsowe niezmiennie notują dobre wyniki sprzedażowe, do czego walnie przyczynia się rosnące znaczenie dyskontów w ob-rocie tymi produktami. – Podobnie jak w większości kategorii, w trud-niejszych czasach na znaczeniu zyskują marki prywatne i wyroby

Wraz z wakacjami przychodzi sezon wzmożonej sprzedaży leków bez recepty (OTC). Konsumenci, którzy przez cały rok nie kupują Panadolu, Gripeksu, Manti czy Aspiryny, zaczynają szukać tych produktów na półkach. Powód: profi laktyka. Nie wiadomo, co się może stać na wczasach z daleka od domu, a często także od sklepów i „cywilizacji”. W wakacje rośnie sprzedaż całej oferty farmaceutyków dostęp-nych bez recepty, ale najbardziej plastrów i wody utlenionej. To może oznaczać, że bardziej niż bólu brzucha, gorączki czy kaca obawiamy się skaleczeń. Co ciekawe, plastry opatrunkowe i wodę utlenioną trudno znaleźć w strefi e kasy, gdzie niemal zawsze trafi ają inne parafarmaceutyki. Do liderów wakacyjnej sprzedaży należą także wapno (najczęściej w postaci musujących tabletek),

stosowane w przypadku ukąszeń owadów, oraz wszelkiego ro-dzaju preparaty na chorobę lokomocyjną.

Nie zamrażać pieniędzy

Osoba, która przychodzi do apteki, zawsze może poprosić o po-radę farmaceutę. W sklepie zaś często nie ma nikogo, kto mógłby udzielić fachowej odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Dlatego ważna jest prawidłowa ekspozycja, ułatwiająca wybór.Farmaceutyki w sklepowej apteczce eksponowane są zazwyczaj na dwa sposoby. Można tworzyć bloki składające się z wyrobów jednego producenta, albo grupować leki zgodnie z ich przezna-czeniem, np. przeciwbólowe, na przeziębienie, gastryczne itp.

WAFLE I BATONY

Impuls wzmocniony wizerunkiem i dobrą cenąWafl e i batony nie należą do artykułów pierwszej potrzeby, dlatego ich producenci robią wszystko, aby konsument miał wystarczająco dużo argumentów do sięgnięcia na półkę z impulsami i wybrał właśnie ten, a nie inny produkt. Kampanie wizerunkowe i tworzenie okazji do korzystnych zakupów mają mu ten wybór ułatwić.

LEKI BEZ RECEPTY

Sklep spożywczy to nie aptekaPolscy konsumenci przyzwyczaili się, że w sklepie spożywczym można kupić lek na przeziębienie czy ból żołądka. Do tego stopnia, że niektórzy dziwią się, gdy na półkach nie mogą znaleźć syropów na kaszel, środków nasennych czy niektórych ziół.

R A P O R TS T R E F A K A S Y

62 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

WH126_2.indd 62 2013-06-19 17:00:14

Page 65: Wh126

REKLAMA

Akcję promującą sprzedaż batonów nadziewa-nych zorganizował też Wawel. Maciek, Jacek, Adaś, Ikar i Studencki są dostępne w obniżonej cenie – 0,99 zł. Promocja, komunikowana na opakowa-niach, ma silnie wsparcie w punktach sprzedaży. Producent zapowiedział też, że na rynek wpro-wadzi batony w odświeżonych opakowaniach, z szatą grafi czną spójną z całą linią produktów Wawelu. – W odpowiedzi na oczekiwania konsu-mentów nie wykluczamy ponadto wprowadzenia nowych smaków – zapowiada Katarzyna Turlej, reprezentująca Wawel. Jednocześnie przypomi-na, że w ub.r. portfolio produktów impulsowych krakowskiego producenta wzbogacił baton

Krówkowy w mlecznej czekoladzie, który okazał się hitem, co potwierdzają nie tylko bardzo dobre wyniki sprzedaży, ale również liczne nagrody.

Zbożowe na fali

Rosnąca świadomość w zakresie wartości proz-drowotnych ma znaczący wpływ na wzrost znaczenia batonów zbożowych. – Konsumenci bardziej racjonalnie wybierają produkty i trend ten dotyczy również słodyczy – twierdzi Piotr Pichalski, reprezentujący fi rmę Sante. Podkreśla, że batony Crunchy i Musli oraz słodzone fruktozą wafelki Dietto jego fi rma kieruje do osób, które

oprócz smaku cenią sobie walory zdrowotne słodkich przekąsek. Producent ma w planach rozszerzenie oferty o batony dla osób uprawia-jących sport.Od jesieni 2012 roku batony zbożowe znajdują się również w ofercie Bakomy. – Batoniki 7 zbóż skierowane są do osób prowadzących zdrowy styl życia, a ich wprowadzenie na sklepowe półki to na-turalne rozszerzenie linii jogurtów 7 zbóż – mówi Tadeusz Malinowski z Bakomy. Batoniki zbożo-we tej fi rmy w polewie jogurtowej dostępne są w trzech smakach – truskawkowym, brzoskwi-niowym i śliwkowym.

Katarzyna Chorąży

z niższego segmentu cenowego – przyznaje Maja Kołodziejczyk z działu słodyczy Nestlé Polska.Nieco inaczej zachowują się amatorzy pokrew-nej kategorii impulsowej, jaką są batony. – Tu marka ma priorytetowe znaczenie – mówi Michał Forowicz z działu słodyczy Nestlé Polska. Nie oznacza to jednak, że cena nie gra roli. Gra, o czym świadczy rosnąca popularność warian-tów powiększonych (np. Lion dwupak), które mają niższą cenę za kilogram niż standardowe i są postrzegane jako „korzystniejszy zakup”. For-mat XXL odpowiada już za blisko jedną piątą rynku batonów czekoladowych (źródło: Nestlé Polska za Nielsenem, wartościowo, styczeń--listopad 2012). Podążając za tym trendem, w kwietniu br. Nestlé wprowadził nowy wariant batona Kit Kat – Chunky Xtra, który w stosunku do standardowego jest dłuższy o jedną kostkę. Nowość skierowana jest przede wszystkim do średnich i dużych sklepów spożywczych oraz do punktów na stacjach paliw. Także w kwietniu ofertę batonów wzbogacił Mondelez Polska. Była to limitowana edycja 3Bit Pina Colada o smaku ananasa, rumu i kokosa.

Za mniej niż złotówkę

Obie marki batonów z portfolio Nestlé są aktyw-nie wspierane. Od połowy marca trwa ogólnopol-ska akcja marketingowa dla Liona, obejmująca telewizję i Internet. Grupę docelową spotu „Uwol-nij swoją dziką naturę” stanowią przede wszyst-kim uczniowie i studenci. Z kolei w kwietniu rozpoczęła się kampania telewizyjno -internetowa batonów Kit Kat, która miała wzmocnić wizeru-nek marki jako „idealnej na przerwę”.

Ta druga metoda jest częściej stosowana, bo po-zwala konsumentowi znaleźć wybrany specyfi k spośród wszystkich w danej kategorii.W handlu wielkopowierzchniowym można spotkać rozbudowane ekspozycje, obejmujące zarówno całą paletę popularnych leków przeciwbólowych, gastrycznych i przeciwprzeziębieniowych, jak i su-plementy diety. W mniejszych placówkach farma-ceutyki eksponuje się zazwyczaj w specjalnych apteczkach, a w najmniejszych (np. ladowych) – po prostu ustawiając towar obok kasy. Wybór leków w tradycyjnych sklepach jest ograniczony. Dlatego trzeba dobrze przemyśleć i zaplanować ofertę, by nie zamrozić pieniędzy w zapasach, a jednocześnie zaspokoić potrzeby klientów. Przy planowaniu ekspozycji należy przede wszystkim wziąć pod uwagę: rozpo-znawalność poszczególnych marek, nasilenie kampanii reklamowych i sezon, czyli zapotrze-bowanie na dany rodzaj preparatów.

Mięta czy rumianek?

Polacy przyzwyczaili się do kupowania leków w sklepach spożywczych. Niektórzy tak bardzo, że są zawiedzeni, gdy na półce nie mogą znaleźć syropu na kaszel albo środków nasennych. Trafi ają się i tacy, którzy pytają w sklepie o… antybiotyki. I dziwią się, że kierowniczka nie chce zamówić. To oczywiście skrajne przypadki. Znacznie częściej zdarzają się nieporozumienia dotyczące ziół. Nie wszystkie preparaty ziołowe można sprzedawać w sklepach spożywczych. Tymczasem klienci, widząc na półce miętę czy rumianek, szukają innych tego typu produktów, z których większość dostępna jest tylko w aptekach albo specjalistycznych sklepach. Nieraz trudno takim klientom wytłumaczyć, że brak danego preparatu wynika z przepisów, a nie ze złej woli właściciela czy kierownika sklepu. (HUW)

R A P O R TS T R E F A K A S Y

Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 63

WH126_2.indd 63 2013-06-19 17:00:22

Page 66: Wh126

Szacuje się, że na sklepowych półkach jest oko-ło 300 (!) marek napojów energetycznych, z czego liczy się tylko kilka brandów, których producenci podzielili między siebie większość

rynku. Ilościowym liderem jest Black z portfolio FoodCare. Udziały tej marki wynoszą 13,8 proc. pod względem ilościowym w litrach oraz 16,7 proc. w sztukach (źródło: FoodCare za Nielsenem, cała Polska bez dyskontów, marzec 2013). Producent podaje, że w 2012 roku sprzedał ponad 100 mln puszek tego napoju. W maju br. fi rma po raz drugi zaprosiła do Polski ambasadora marki – byłego pię-ściarza Mike’a Tysona, którego przybycie zainaugu-rowało ogólnopolską kampanię reklamową. Tyson

występuje w niej w nowej roli – pilota samolotu Black Jet. – Ponadto, dzięki współpracy z PLL LOT, kon-sumenci będą mogli podróżować prawdziwym Black Jetem. Obrandowany odrzutowiec Embraer 175 będzie obsługiwał pasażerów na regularnych rejsach europej-skich – zapowiada Paulina Włodarska-Grodzińska, dyrektor marketingu FoodCare. Firma przygotowała też akcję konsumencką, w której można wygrać lot na egzotyczną wyspę.

Tygrys u kierownika wodopoju

Wartościowy lider kategorii, trzymający 20 proc. rynku Red Bull, przyjął strategię opierającą się na

zachęcaniu fanów do wspólnej zabawy. W ramach projektu artystycznego Red Bull Collective Art po-wstało największe dzieło sztuki na świecie – licząca 1,3 km długości zbiorowa praca ponad 2000 arty-stów. W czerwcu dzieło zaprezentowano w Polsce. Równocześnie do połowy lipca trwa program Red Bull Kart Fight, który wyłoni najlepszego amator-skiego kierowcę kartingowego, a w ramach Red Bull Tour Bus znany hiphopowiec Pezet występuje w całym kraju na bezpłatnych koncertach.Maspex Wadowice, producent i dystrybutor Tige-ra, nawiązał współpracę z innym znanym raperem – Sokołem. Muzyk użycza swojego głosu nowej twarzy marki – miniaturowemu tygrysowi, który występuje w cyklu skierowanych do młodzieży spotów. W najzabawniejszym z nich pociesza zmęczonego pracą barmana: „Człowieku, jesteś kierownikiem wodopoju”. – W tym roku planuje-my mocne działania dla napojów Tiger na licencji Dariusza Michalczewskiego. Na rynku pojawiły się nowe, odświeżone opakowania, które są lepiej dopasowane do grupy docelowej. Dzięki tej zmianie zyska także ekspozycja w sklepach – zapowiada Dorota Liszka z wadowickiego Maspeksu.

Ciuchy, gadżety, wejściówki

– Będąc dystrybutorem dwóch marek energetyków, chcemy spędzić wakacyjny czas na intensywniejszej komunikacji z konsumentami – wyjaśnia Iwona Jacaszek, dyrektor ds. korporacyjnych Coca--Cola HBC Polska. Promocja „Lato Festiwali” jest jednym z głównych fi larów komunikacji z grupą docelową marki Burn, która codziennie oferuje do wygrania bilety na dwa festiwale muzyczne – Burn Selector Festival (muzyka elektroniczna i taneczna) oraz SunRise (dance, trance, techno i house). – Akcja będzie wspierana dynamiczną kampanią telewizyjną i w Internecie. Nie zapo-mnieliśmy też o komunikacji w miejscach sprze-daży, jednym z ważniejszych kanałów promocji dla wszystkich impulsów – dopowiada Iwona Jacaszek. Coca -Cola chce przy okazji promować ubiegłoroczną nowość, czyli Burn Blue.Z kolei kultowa w Ameryce marka Monster, od roku obecna również w Polsce, dociera

do fanów, angażując się w wydarzenia bliskie jej ambasadorom. W Polsce są to sportowcy Krzysztof Hołowczyc i Tomasz Gollob. – Latem konsumenci będą mogli wygrać ubrania marki Monster. Od maja trwa promocja, w której za ze-branie i przesłanie odpowiedniej liczby zawleczek od puszek konsumenci mogą wybrać jeden z uni-kalnych gadżetów Monster – mówi Jacaszek.W I kwartale br. do sprzedaży trafi ły dwa nowe warianty – Monster Rehab, pierwszy niegazo-wany napój energetyczny w Polsce oraz, skie-rowany do miłośników gier komputerowych, mocno orzeźwiający Monster Assault.

Kubica promuje talenty

Latem silne wsparcie otrzymają N -gine oraz Blow z portfolio FoodCare. Pierwszy brand, przygotowa-ny z myślą o miłośnikach sportów motorowych, niedawno pojawił się w nowej odsłonie – ze zmo-dyfi kowanym, bardziej wyrazistym logo. – Rozpo-częliśmy także współpracę z Arturem Kubicą, ojcem Roberta, w ramach której będziemy promować nowe talenty. Wsparcie reklamowe otrzyma również skie-rowany do kobiet Blow. Jesteśmy na etapie zaawan-sowanych rozmów z międzynarodową gwiazdą, która będzie jego ambasadorką – informuje Paulina Włodarska-Grodzińska. Dodaje, że do końca br. fi rma chce trzykrotnie zwiększyć udziały rynkowe „kobiecej” marki energetyków. Producent zapew-nia, że ze wszystkimi swoimi wyrobami będzie się umacniać zarówno w kanale tradycyjnym, jak i nowoczesnym. – W przypadku napojów energe-tycznych sklepy tradycyjne nadal mają dominującą pozycję, z 54 -proc. udziałem w sprzedaży ilościowej w litrach. Jednak ich znaczenie systematycznie ma-leje, o około 2 pproc. w skali roku, na korzyść handlu nowoczesnego – precyzuje Paulina Włodarska--Grodzińska.

Sebastian Szczepaniak

Utrzymująca się skala przemytu papierosów i sprzedaż wyrobów nieopodatkowanych z nielegalnych wytwórni ma destrukcyjny wpływ na poziom legalnego obrotu. W III kwartale 2012 roku sprzedaż papierosów zma-lała o 7,5 proc. w porównaniu do 2011 roku, a w IV kwartale – już o blisko 10 proc. W ciągu pierwszych trzech miesięcy br. zanotowano

kolejny spadek o ponad 10 proc., zaś najnowsze dane Cyber -Service za maj 2013 roku pokazują sprzedaż niższą o ponad 12 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego.

Mniej papierosów, więcej bibułek

Według Centrum Badań Opinii Społecznej (CBOS), odsetek palących Polaków od lat utrzymuje się na podobnym poziomie – około 30 proc. Oznacza to, że skoro dochody z akcyzy, którą obłożone są legalne papierosy, spadają, to coraz więcej konsumentów zaopatruje się w wyroby pochodzące z szarej strefy (z przemy-tu i nielegalnej, nieopodatkowanej produkcji), organizowanej i nadzorowanej przez grupy

przestępcze. Stosunkowo nowym trendem na tym rynku jest rosnąca konsumpcja tyto-niu do palenia. Potwierdza to coraz większy popyt na bibułki, które wykorzystywane są do skręcania papierosów. Ich sprzedaż jest trzy razy większa niż legalnego tytoniu do palenia. Oznacza to, że na każde trzy sprzedane bibułki, dwie wypełnianie są tytoniem z szarej strefy. – Trzeba także pamiętać, że w ciągu ostatnich 10 lat skumulowane podwyżki podatków (ak-cyzy i VAT – red.) na wyroby tytoniowe sięgnęły blisko 200 proc., zaś przeciętne wynagrodzenie brutto zwiększyło się w tym samym czasie tylko o nieco ponad 55 proc. Akcyza nie może rosnąć już w tym tempie, bo Polacy przestają palić, ale tylko papierosy pochodzące z legalnego obrotu – mówi Malwina Kiepiel z British American Tobacco Polska Trading.

Niektóre segmenty trzymają się mocno

O pogarszającej się sytuacji na rynku papie-rosów mówi także Aneta Kurowska -Siuda, kierownik ds. korporacyjnych Imperial Tobacco Polska. – Główny trend to kurczenie się legalnego rynku papierosów. Dochody palaczy nie nadążają za wzrostem cen wywołanym podwyżkami akcyzy i konsumenci coraz częściej wybierają papierosy

z niższej półki, palą mniej lub przestają palić. Wzrasta też konsumpcja wyrobów z szarej strefy – mówi Aneta Kurowska -Siuda. Jej zdaniem na rynku zachodzą również zmiany na poziomie preferencji konsumentów, typu smak, długość papierosów i wielkość paczki. Stąd większa po-pularność wyrobów z obniżoną zawartością nikotyny czy wzrost segmentu tzw. setek. Od dłuższego czasu coraz większym zaintereso-waniem cieszą się także papierosy typu super-slims oraz mentolowe. – Konsumenci preferują innowacje, dlatego tworzą się nowe segmenty, np. papierosy z kulką zawierającą menthol. Na popularność produktów w dużej mierze wpływa marka i jej oferta. Konsumenci wybierają brandy o dobrej renomie, dostępności i gwarantujące korzystną relację jakości do ceny – dodaje Aneta Kurowska -Siuda.Rośnie także popularność tzw. papierosów na-turalnych. – Moda to może za dużo powiedziane, ale z pewnością polski konsument zauważył nowy produkt, jakim jest papieros naturalny, czyli bez jakichkolwiek dodatków, wyprodukowany wy-łącznie z tytoniu i wody. W naszym portfolio jest to znana w Europie marka Pueblo – numer jeden na rynku włoskim czy hiszpańskim. Sprzedajemy ją w trzech różnych wariantach: Classic, Blue oraz Green – mówi Maciej Kasprzak z Tobacco Tra-ding International Poland. (HUW)

PAPIEROSY

Dochody palaczy nie nadążają za wzrostem cenZjawiskiem, które najbardziej martwi branżę, jest wyraźnie malejąca sprzedaż legalnych papierosów. Jednocześnie niebezpiecznie szybko rozwija się tytoniowa szara strefa.

Dwie na trzy sprzedane bibułki do skręcania

papierosów wypełnianie są nielegalnym tytoniem

Na polskim rynku jest około 300 marek

napojów energetycznych

NAPOJE ENERGETYCZNE

Zabierają na egzotyczną wyspę i muzyczne festiwale„Energetyki” to najmniej uzależniony od pogody segment napojów bezalkoholowych, ponieważ konsumenci traktują je jako produkty pobudzające, a nie zaspokajające pragnienie. Mimo to wiodący producenci co roku zwierają szyki przed sezonem letnim. Mówiąc językiem reklam skierowanych do młodego odbiorcy: i w te wakacje będzie się działo!

R A P O R TS T R E F A K A S Y

64 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Fot.

123R

F

WH126_2.indd 64 2013-06-19 17:00:33

Page 67: Wh126

WH126_2.indd 65 2013-06-19 17:00:40

Page 68: Wh126

66 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Mokre dania gotowe to kategoria dość stabilna, choć ostatnio słychać tu o spadkach popytu. – Po silnych wzrostach, które były notowane jeszcze

kilka lat temu, sprzedaż wyhamowała. Jednym z powodów jest niewątpliwie kryzys, który wymu-sił na konsumentach ostrożniejsze zachowania zakupowe i przerzucenie się na tańsze odpo-wiedniki w postaci marek prywatnych lub takich substytutów, jak fi ksy czy sosy – mówi Michał Joachimiak, starszy kierownik w fi rmie Agros--Nova. Lwia część sprzedaży przypada na sklepy tradycyjne, a to wiąże się z walką producentów o miejsce na półce, którego jest niewiele.

Jeśli chodzi o opakowania, aż za 90 proc. sprzedaży odpowiadają słoiki. Konsumenci cenią je, ponieważ pozwalają ocenić zawar-tość produktu. Tacki, puszki i kubki mają nadal bardzo niewielkie udziały. – Co prawda w ostat-nim roku wzrosło zainteresowanie daniami na tackach, jednak odbyło się to kosztem puszek, a nie słoików – mówi Kamila Szlachetka z Rie-ber Foods Polska (marka Zagłoba).

Fasolka dobra na lato

Najlepszym okresem dla producentów dań gotowych jest lato, bo zbiegają się wtedy wa-kacyjne wyjazdy, prace polowe i na działkach, zwykle jest też większy ruch na budowach (a robotnicy są wiernymi nabywcami tego typu wyrobów). Przez kilka ciepłych miesięcy roku sprzedaż rośnie średnio o 15 -20 proc. Czy podobnie będzie również podczas rozpoczynającego się

Na rynku dań gotowych dominuje dwóch producentów: HJ Heinz, z marką Pudliszki, oraz Pamapol. Obie fi rmy odpowiadają za ponad połowę sprzedaży wartościowej

omawianej kategorii. Kolejni producenci, których produkty można znaleźć na półkach, to m.in. Agros -Nova z marką Łowicz, Mispol (Agrovita i Bi-stro), czy Graal, oferujący wyroby Tess. Spore zna-czenie mają również wyroby marek własnych.

W małych i średnich sklepach spożywczych dania gotowe w słoikach kupowane są równie chętnie od poniedziałku do piątku, za to w weekendy zainteresowanie nimi spada. Najwięcej transakcji z udziałem tych produktów ma miejsce w godzi-nach obiadowych (11 -16), kiedy to konsumenci spożywają posiłek w pracy lub robią zakupy, być zjeść coś „na szybko” w domu. Sklepy niezależne i prowadzone na zasadzie miękkiej franczyzy oferują średnio osiem rodzajów dań gotowych w słoikach. Najszybciej rotują produkty marki Heinz: gołąbki w sosie pomidorowym w słoiku 670 g, fasolka po bretońsku z kiełbasą i bocz-kiem 700 g oraz fl aki po zamojsku 520 g – te trzy warianty odznaczają się również najlepszą dystrybucją. Średnia wartość transakcji dla dań gotowych wynosi 5,65 zł (dane za kwiecień 2013 roku). Przeważnie konsumenci kupują jedno opakowanie, a jedynie co siódma transakcja dotyczy dwóch sztuk. Zaku-py trzech lub więcej opakowań prawie się nie zdarzają.

Anna GałczyńskaCMR

[email protected]

Dania Męska Rzecz Dania gotowe Męska Rzecz powsta-

ły z myślą o aktywnych mężczyznach, którzy cenią sobie ciekawy smak potraw i wygodę ich przygotowa-nia – produkty wystarczy podgrzać. Wśród nowych dań znalazły się fl aki zamojskie, fasolka po bretońsku, gulasz, gołąbki oraz klopsy i pulpety w sosie pomidorowym.

PRODUCENT: Stoczek

Kulki mięsne dobrze nadziane Pudliszki

Kulki mięsne dobrze nadziane marki Pudliszki to połączenie mięsa i nadzienia w czterech odmianach: z sera, ziemniaków z boczkiem, pieczarek lub kapusty z grzy-bami. Do dań dobrano sosy, podkreślające smak potraw. Kulki mięsne są przygotowy-wane tradycyjnymi metodami bez użycia konserwantów i sztucznych wypełniaczy.

PRODUCENT: HJ Heinz Polska

Kartacze z mięsem marki Jawo

Firma Jawo, specjalizująca się w ręcznej produkcji pierogów, proponuje kartacze. Potrawa, sporządzana z ziemniaków, mię-sa, cebuli i przypraw, jest sycąca i pożyw-na. Zamrożone kartacze Jawo wystarczy gotować kilka minut we wrzątku.OPAKOWANIE: 480 gSUGEROWANA CENA: 6,50 zł

PRODUCENT: Jawo

Dania gotowe dostępne w niemal każdym sklepie Dania gotowe to popularna, szeroko dystrybuowana kategoria. Gołąbki, fasolka po bretońsku i fl aki w słoikach, naleśniki na tackach czy mrożone propozycje obiadowe oferuje już blisko 80 proc. małych i średnich sklepów spożywczych monitorowanych przez CMR.

Źródło: Centrum Monitorowania Rynku, kwiecień 2013* w małych i średnich sklepach spożywczych monitorowanych przez CMR

Dania gotowe: udziały wartościowe producentów (w proc.)*

Graal5,03

Pozostali27,00

Pamapol23,18

Mispol3,50

HJ Heinz33,5

Agros-Nova 8,24

DANIA GOTOWE MOKRE

Na skróty nie musi znaczyć niezdrowoRocznie sklepy sprzedają dania gotowe mokre za ponad 370 mln zł. Komunikaty skierowane do konsumentów koncentrują się najczęściej na pełnowartościowym składzie wyrobów. I zwykle nie są to obietnice bez pokrycia. Jakość dań ze słoików naprawdę znacząco się poprawiła.

Ponad 90 proc. rynku mokrych dań gotowych przypada na produkty w słoikach

Fot.

Arch

iwum

Fot.

Arch

iwum

S E Z O N N A . . .D A N I A G O T O W E

W A R T O P O S T A W I Ć N A P Ó Ł C E – D A N I A G O T O W E

Rankingi sprzedaży od lat otwierają fasolka po bretońsku i gołąbki,

dalej są fl aki, klopsy i pulpety

WH126_2.indd 66 2013-06-19 17:00:50

Page 69: Wh126

Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 67

REKLAMA

Rynek dań w słoikach ma się dobrze

Według danych fi rmy Nielsen w 2012 roku Polacy kupili ponad 40 000 ton dań warzywno--mięsnych w słoikach i wydali na nie 371,6 mln zł. Rynek urósł o 2,4 proc. ilościowo i o 3 proc. wartościowo. Sprzedaż jest stabilna. W sytuacji spowolnienia gospodarczego to dobra wiado-mość dla producentów. A większość ekspertów jest zgodnych, że rynek ma przed sobą dobre perspektywy. Spożywanie tego typu wyrobów nie częściej niż raz na pół roku deklaruje około

38 proc. Polaków powyżej 15. roku życia. Naj-większe powodzenie mają dania gotowe kojarzo-ne z polską kuchnią: fl aki, fasolka po bretońsku, pulpety, gołąbki i klopsy. (AU)

Firma U Jędrusia rośnie dzięki współpracy z Biedronką

Współpraca z siecią Biedronka pozwoliła fi rmie U Jędrusia z drobnego producenta dań gotowych stać się jednym z liderów branży. Firma porzu-ciła produkcję pulpetów w słoikach i postawiła na świeże potrawy do szybkiej konsumpcji. Jak

zdradza na łamach magazynu „Forbes” prezes Andrzej Krupiński, spółka pracuje ze wszystkimi dużymi sieciami, poza Netto i Lidlem, który jednak wciąż prowadzi rozmowy w sprawie dostarczania mu produktów. Na dziś głównym wyzwaniem jest nadążenie z produkcją. Wszystko za sprawą wzrostu popytu, z jakim spółka ma do czynienia w Biedronce. W 2012 roku sprzedaż jej produk-tów w tej sieci wzrosła o 135 proc., do 100 mln zł, a przychody całej fi rmy sięgnęły 130 mln zł. Po-stawiona w 2007 roku nowa fabryka w Morawicy już przestała wystarczać. Krupiński za 38 mln zł stawia więc nową w Wieliczce. (AU)

sezonu – to zależy od ogólnej sytuacji eko-nomicznej i od pogody (gdy na zewnątrz jest ładnie, ludzie wolą wyjść z domu, zamiast gotować). Firmy obawiają się, że mocno od-czuwalne spowolnienie gospodarcze da im się jednak tego lata w znaki. Martwią też pod-wyżki cen komponentów – podrożała kiełbasa, rosną ceny fasoli. – Sytuacja na rynku surow-ców stanowi wyzwanie dla fi rm spożywczych. Najbardziej odczuwamy drastyczny wzrost cen wysokiej jakości mięsa, które stanowi podstawę naszych dań gotowych. Rosną także ceny opa-kowań szklanych i koncentratu pomidorowego – mówi Marzena Więckowska, rzecznik praso-wy HJ Heinz, właściciela marki Pudliszki, która jest liderem rynku dań gotowych.Mieczysław Walkowiak, wiceprezes zarządu Sokołowa ds. handlu i marketingu, zaznacza, że fi rmy nie interesuje obniżanie cen kosztem jakości. – Wykorzystujemy wyłącznie pełnowarto-ściowe mięso. Koszty ograniczamy jedynie dzięki właściwej organizacji produkcji – mówi przedsta-wiciel Sokołowa. O podwyżkach cen gotowych wyrobów na razie nie słychać.

Nie ma zaufania, nie ma sprzedaży

Najchętniej kupowane są tradycyjne dania. Rankingi sprzedaży od lat otwierają fasolka po bretońsku i gołąbki, dalej są fl aki, klopsy i pulpety. Trzeba jednak przyznać, że uwagę kupujących przyciągają ciekawe nowości z sil-nym wsparciem marketingowym – ostatnio głośno jest o innowacyjnych Kulkach mięsnych dobrze nadzianych z portfela marki Pudlisz-ki, która należy do HJ Heinz. Produkt trafi ł do sprzedaży w listopadzie 2012 roku w czterech wariantach smakowych. Producent zadbał o dobrą dystrybucję, zarówno w handlu tra-dycyjnym, jak i nowoczesnym. Wprowadzenie Kulek dobrze nadzianych było dla Heinza spo-rym wyzwaniem, wiązało się bowiem z mody-fi kacją parku maszynowego i przygotowaniem nowych receptur. – W tym segmencie ogromne znaczenie ma zaufanie konsumentów do jakości, która stoi za marką, liczy się też domowy smak. Nabywcy doceniają, że stosujemy wyłącznie wy-selekcjonowane składniki, mięso wysokiej jakości pochodzące od zaufanych dostawców, nie do-dajemy konserwantów czy glutaminianu sodu, który – choć podnosi walory smakowe potrawy – nie jest obojętny dla zdrowia – mówi Marzena Więckowska. Zaznacza, że po dania Pudliszek sięgają często kobiety przygotowujące obiady dla rodziny, polecają je również popularne polskie blogerki, zwracające uwagę na jakość i naturalność potraw.Mieczysław Walkowiak przekonuje, że nigdy nie spotkał się z opinią, by dania gotowe uchodziły za gorsze od domowego jedzenia. – Wręcz prze-ciwnie, propozycje Sokołowa są bardzo smaczne, zdrowe i wykonane z pełnowartościowych su-rowców. Obecnie wprowadzamy linię dań go-towych bez konserwantów, glutaminianu sodu i sztucznych barwników – podkreśla Walkowiak i dodaje, że zanim nowość trafi na rynek, jest poddawana testom konsumenckim.Mimo pewnej stagnacji, wciąż przybywa pro-ducentów szukających szans w tym segmencie. W ub.r. na rynek trafi ły dania gotowe pod marką Stoczek, która należy do Makaronów Polskich. Jak informuje nas reprezentujący fi rmę Janusz Dąbrowski, produkt oferowany jest w pięciu najbardziej popularnych smakach i dostępny przede wszystkim w południowo -wschodniej Polsce. (ATE)

S E Z O N N A . . .D A N I A G O T O W E

WH126_2.indd 67 2013-06-19 17:01:00

Page 70: Wh126

68 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

REKLAMA

Makarony Polskie dostrzegają potencjał dań gotowych

Grupa Makarony Polskie wprowadzi na rynek testowe par-tie dań gotowych w innowacyjnych pojemnikach zamykanych w modyfi kowanej atmosferze. Na szerszą skalę pojawią się one w sprzedaży jesienią br. – donosi portalspozywczy.pl. Jak tłu-maczy Zenon Daniłowski, prezes Makaronów Polskich, dania gotowe cechuje niewielka dynamika wzrostu – w 2012 roku

sięgnęła ona 2 proc. Obecnie wartość tego rynku szacowana jest na 371 mln zł. (AU)

Nowa strategia Pamapolu już wkrótce

Zarząd Pamapolu planuje przedstawić niebawem nową strategię. Giełdowej grupie pomaga PricewaterhouseCoopers – informuje „Parkiet”. Analitycy twierdzą, że być może Pama-pol, by poprawić wyniki, oprócz handlu wyrobami zbożowymi

wycofa się też z innych obszarów biznesu. Zdaniem ekspertów wyniki finansowe spółki mogą się poprawiać. W 2012 roku grupa miała 615,6 mln zł przychodów oraz blisko 0,5 mln zł straty netto.Firma Pamapol powstała w 1993 roku z inicjatywy braci Pawła i Mariusza Szataniaków. Prowadzi działalność produkcyjną w zakładzie w Ruścu (okolice Bełchatowa). W czerwcu 2006 roku spółka zadebiutowała na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. (AU)

Nie da się ukryć, że rynek dań i zup instant w ostatnim roku wyraźnie wyhamował. Jak podaje Nestlé Pol-ska za Nielsenem, między kwietniem

2012 a marcem 2013 roku kategoria zanoto-wała 10 -proc. spadek w ujęciu wartościowym i 8 -proc. pod względem wolumenu. Obecnie jej wartość szacowana jest na blisko 230 mln zł. – Wciąż rosnące tempo życia sprawia, że w nad-chodzących latach spodziewamy się większego zainteresowania takimi produktami – mówi Wojciech Osiński, marketing manager marki Winiary w Nestlé Polska (linie produktów Danie w 5 Minut i Smaczna Zupa Winiary). Przyznaje jednak, że producenci nie liczą na dwucyfro-we wzrosty, które notowali w latach ubiegłych. Przyczyna: rynek już się nasycił.

Ciepła przekąska w pracy

Zdaniem przedstawiciela Nestlé Polska, zarów-no zupy, jak i dania instant, będą w kolejnych

latach chętnie kupowane z uwagi na fakt, że czas pracy się wydłuża, a w naszym kraju nie wykształciła się moda na przerwę na lunch. W przeciwieństwie do swoich zachodnioeuro-pejskich kolegów, polscy pracownicy nie udają się na obiad do pobliskiej kafejki, a biegną do najbliższego sklepu, by zaopatrzyć się w kanap-kę lub danie, które można szybko przyrządzić w fi rmowej kuchni. Aby móc przygotować da-nie typu „gorący kubek” czy „zupka chińska”, wystarczy mieć pod ręką czajnik elektryczny. Po kilku minutach aromatyczna potrawa jest gotowa i, co ważne, można ją zjeść przy wła-snym biurku.Wciąż najchętniej kupowane są tradycyjne polskie smaki, np. wśród produktów Winiary najlepiej rotują Smaczna Zupa Winiary Pomi-dorowa z makaronem, Rosół z kury z maka-ronem oraz Grochowa z grzankami. Z oferty dań instant największą popularnością cieszą się z kolei Danie w 5 minut Winiary Spaghetti po bolońsku oraz Ziemniaki purée z grzankami i smażoną cebulą. Producenci dość ostrożnie wprowadzają do sprzedaży bardziej wyszuka-ne kombinacje, choć ostatnio widać tu pewne ożywienie (np. w ub.r. na rynku pojawił się rosół z trawą cytrynową marki Knorr).Latem produkty instant notują wzrosty sprze-daży z uwagi na fakt, że sporo konsumentów żywi się nimi podczas wyjazdów. To dlatego

przed wakacjami do sprzedaży często trafi ają nowości, a znane marki prowadzą konkursy czy loterie konsumenckie. Unilever Polska, właści-ciel marek Knorr i Amino, właśnie zaoferował dwa nowe Gorące Kubki Knorr – Anielski i Dia-belski (zupa pomidorowa w wersji łagodnej i ostrej). Pojawiły się też trzy nowe warianty Nudli Knorr, których nazwy (Amerikan Cziken, Czar -Dasz Gulasz i Italiano Pomidoro) oraz styli-styka opakowań nie pozostawiają wątpliwości, że te, nawiązujące do kuchni świata, nowości skierowane są do młodych konsumentów. – Dużą grupę odbiorców stanowią ludzie młodzi, którzy poszukują nowych ekscytujących sma-ków i to one przyciągające ich uwagę – wyjaśnia Elżbieta Żeszczyńska, brand manager marki Knorr Gorący Kubek w Unileverze. Zaś Joanna Goszczyńska, która w tej samej fi rmie opiekuje się markami Nudle Knorr i Amino, dopowiada, że nowe warianty, składające się na limitowaną edycję „W 3 minuty dookoła świata”, od połowy czerwca do sierpnia mają wsparcie marketin-gowe, obejmujące telewizję, outdoor, digital oraz materiały POSM.Właściciel marki Winiary wspiera swoje pro-dukty loterią, w której pula nagród wynosi ponad 320 000 zł. Szansę na wygraną mają ci

konsumenci, który do 30 czerwca kupią jedno-razowo przynajmniej trzy dowolne produkty Winiary i prześlą SMS -em numer paragonu.

Szybko można i z patelni

Niedawno do segmentu dań instant dołączył nowy gracz – fi rma Maspex Wadowice, która wyznaczyła sobie zadanie propagowania kuch-ni dań makaronowych instant, rozwijając linię produktów pod znaną i cenioną marką Lubella. Na produkt, który trafi ł do sprzedaży pod nazwą Lubella Szybko z patelni, składa się makaron z pszenicy durum oraz przyprawy potrzebne do przygotowania sosu. Jak opowiada Dorota Liszka reprezentująca producenta, propozy-cja dania oparta jest na wykorzystaniu świe-żych dodatków, takich jak mięso, warzywa czy grzyby, dzięki czemu potrawa zyskuje walory domowego obiadu. Produkt trafi ł na rynek w trzech wariantach: Pikantne Rurki, Świderki z pieczarkami oraz Świderki w szpinaku. – Sprze-daż rozpoczęliśmy w ostatnim tygodniu lutego, od 15 kwietnia wspieramy ją mocną ogólnopolską kampanią reklamową. Mamy pozytywne sygnały, zarówno od konsumentów, jak i od handlowców – mówi nam Dorota Liszka. (ATE)

DANIA INSTANT

Jedzone przy biurku i pod namiotemZe względu na duże nasycenie rynku, dwucyfrowe przyrosty sprzedaży kategoria dań instant ma już za sobą, ale w kolejnych latach czeka ją dalszy rozwój. Wszystko dlatego, że Polacy coraz więcej pracują.

Gotowe dania instant chętnie kupowane są

m.in. w sklepach działających w dzielnicach biurowych

Fot.

123R

F

S E Z O N N A . . .D A N I A G O T O W E

WH126_2.indd 68 2013-06-19 17:01:11

Page 71: Wh126

Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 69

Zakłady Mięsne „Łmeat-Łuków” S.A.21-400 Łuków, ul. Przemysłowa 15, Dział Sprzedaży tel. 25 797 27 25fax 25 798 31 84, e-mail: [email protected], www.zmlukow.pl

Tradycyjny domowy obiad

z wybornego mi sa –96% mi sa w kotleciku

bez konserwantów i E - dodatków

bez glutaminianu sodu

bez polifosforanów

bez sztucznych barwników

w wy mienitym sosie pomidorowym z dodatkiem warzyw

100 % naturalnych

składników

Jeśli masz ochotę na wyborny obiad, a nie masz czasu na jego

przygotowanie, polecamy gotowe danie Kotleciki z mięsa

wołowego lub wieprzowego w sosie z warzywami.

REKLAMA

– Latem następuje wzrost popytu na wszelkiego rodzaju produkty spożywcze „bezpiecznie” zapa-kowane. Dotyczy to właśnie konserw, niektórych dań gotowych oraz artykułów suchych – mówi Mieczysław Walkowiak, wiceprezes Soko-łowa, producenta m.in. Golonki wieprzowej, Specjału wiejskiego, Przysmaku śniadaniowego

i Pasztetu tradycyjnego. Marka Sokołów jest jedną z najbardziej popularnych w tym seg-mencie, obok produktów Animeksu (Krakus), Drosedu (Pasztet Podlaski) i Ł -Meat Łuków. Atuty puszek są powszechnie znane, ale wy-mieńmy te najważniejsze: odporność na wyso-kie temperatury, długie terminy przydatności

do spożycia, wygodna forma. Wada jest jed-na – stosunkowo wysoki koszt opakowania względem ceny wsadu. Choć trzeba przyznać, że ten format opakowania przez lata przeszedł pewną metamorfozę – na rynku można znaleźć klasyczne konserwy, które wymagają użycia otwieracza, ale i lekkie aluminiowe puszki z systemem łatwego otwierania. Wygodna, nowoczesna puszka znacząco podraża jednak cenę produktu. Iwona Juszczuk, marketing manager z Grupy Drosed, producenta Pasztetu Podlaskiego, pod-kreśla, że konsumenci, oprócz ciągłej weryfi kacji

cen, w coraz większym stopniu zwracają uwagę na jakość oraz markę. – Pożądane są wyroby od doświadczonych, sprawdzonych fi rm, oferujących bezpieczne produkty – mówi Iwona Juszczuk. Choć Pasztet Podlaski dobrze zadomowił się na rynku (można go kupić od 35 lat) i jest naj-bardziej rozpoznawalną polską marką w ka-tegorii pasztetów drobiowych, to fi rma musi nieustanne pracować nad ofertą, proponując klientom zarówno nowe (zwykle powiększone) opakowania, zestawy oraz kolejne smaki. Ostat-nio producent skierował na rynek Podlaski Hot – pikantną wersję swojego pasztetu w kubku 100 g. Do końca czerwca trwa dwumiesięczna kampania promocyjna Pasztetu Podlaskiego skierowana do konsumentów w wieku 18--35 lat. Reklamy outdoorowe można zobaczyć w dziesięciu miastach.Iwona Juszczuk podkreśla, że konsumenci coraz chętniej sięgają także po inne produkty z oferty fi rmy. Szczególnie dużym zainteresowaniem cie-szy się gama Kanapki Świata, obejmująca Pasztet Polski z kurczakiem, Angielską pastę sandwicz, Pasztet Francuski i Pasztet Belgijski. (ATE)

KONSERWY

Puszka podstawą wyżywienia turystyPasztet drobiowy, gulasz angielski, konserwa tyrolska, mielonka turystyczna – z tymi nazwami zetknął się chyba każdy, kto choć raz wyjechał na biwak lub pracował na budowie. Nic dziwnego, że w sezonie wakacyjnym sprzedaż konserw jest o 15 proc. wyższa niż w miesiącach jesienno -zimowych.

Konserwy powinny być dostępne w sklepie w kilku miejscach – warto wykorzystać

m.in. specjalne ekspozytory dostarczane przez producentów

Producenci, pytani o perspektywy dla kategorii mrożonych dań gotowych, zgodnie przyznają: przed nami długa droga, zanim potrawy takie staną się równie popularne, jak w krajach Europy Zachodniej. – Za największą przeszkodę uważamy przeświadczenie społeczeństwa, że dania goto-we nie są tak smaczne, jak te przygotowywane w domu – mówi Marta Buńka, szefowa działu marketingu w fi rmie Limito. Dodaje, że promo-cje cenowe, ciekawe nowości i systematyczne budowanie dystrybucji numerycznej pozwalają producentowi zwiększać sprzedaż. Firma rozwija linię gotowych dań mrożonych od 2009 roku, w najbliższym czasie skieruje na rynek Krewetki w chińskim sosie słodko -kwaśnym oraz Krewetki w tajskim sosie kokosowym. – Staramy się, aby

nasze dania smakowały dokładnie tak samo, jak potrawy serwowane w najlepszych restauracjach świata. Doskonały smak działa lepiej niż jakakol-wiek reklama – zapewnia Marta Buńka.Mocno zamocowany w kategorii mrożonych dań gotowych jest Hortex Holding. Firma oferuje m.in. dania kuchni świata (najchętniej kupowane są warianty prowansalski i meksykański) oraz produkty pod submarką Stimeria, czyli potrawy do gotowania na parze w kuchence mikrofa-lowej. Wprowadzona na rynek dwa lata temu Stimeria okazała się największą innowacją w segmencie w ostatnim czasie. Być może dla innych producentów przeszkodą są wy-zwania technologiczne. Jak zapewnia Beata Łosiak z Hortex Holding, nowatorski sposób

produkcji dań Stimeria gwarantuje zachowa-nie naturalnego smaku i wartości odżywczych. – Dbamy o poszerzenie dostępności naszych pro-duktów, reklamowo wspieramy całą kategorię mrożonych warzyw i owoców, edukujemy konsu-mentów na temat zalet mrożonek – wylicza Beata Łosiak. Ale przyznaje, że ten rynek rośnie ostat-nio powoli. – W ciągu ostatniego roku zaobserwo-waliśmy spowolnienie sprzedaży dań gotowych na bazie mrożonych warzyw. Spowodowane jest ono większą tendencją do oszczędzania i ograni-czeniem wydatków przez konsumentów – mówi Łosiak. Biorąc jednak pod uwagę zmianę stylu życia, otwarcie się Polaków na kuchnię między-narodową oraz coraz większą dbałość o zdrową dietę, znaczenie dań gotowych na bazie warzyw powinno rosnąć.

Dania mrożone oferuje też Jawo. Reprezentujący fi rmę dyrektor handlowy Emil Dzianok przyznaje, że w wąskim segmencie dań mącznych i ziemnia-czanych, w którym obecne jest Jawo (mrożone pierogi, knedle, leniwe, kopytka), obserwowane są spadki udziałów producentów lokalnych, dzia-łających np. na terenie jednego województwa. – Staramy się systematycznie urozmaicać asorty-ment, zarówno dla konsumentów detalicznych, jak i dla gastronomii – opowiada Emil Dzianok. – Ostatnio wprowadziliśmy do sprzedaży kilka pro-duktów z grupy tzw. dań na patelnię, czyli placki ziemniaczane oraz naleśniki z jabłkami i ze szpinakiem. Jesienią planujemy kam-panię reklamową – mówi nam przedstawiciel Jawo. (ATE)

GOTOWE DANIA MROŻONE

Obiad z zamrażarki to nie grzechKategoria dań mrożonych wprawdzie nie rośnie jak na drożdżach, ale bogata oferta sprawia, że konsumenci powoli przekonują się do tego typu wyrobów. Producenci wierzą w nadejście czasów, kiedy nawet najpilniejsze gospodynie domowe stwierdzą, że to żaden grzech nakarmić rodzinę mrożoną paellą czy pierogami.

Fot. 123RF

S E Z O N N A . . .D A N I A G O T O W E

WH126_2.indd 69 2013-06-19 17:01:19

Page 72: Wh126

70 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) ASOR T YMENT

Segment napojów niegazowanych rozwija się w tempie 6,9 proc. rocznie, czyli nieco szybciej niż gazowanych, których dyna-mika wynosi 5,7 proc. (źródło: Hoop Pol-

ska za Nielsenem, sprzedaż wartościowa, Panel Handlu Detalicznego, cała Polska, marzec 2013). – Dzieje się tak dzięki powrotowi mody na na-poje niegazowane, które wartościowo rosną rok do roku w tempie ponad 11 proc. Dla porówna-nia, w przypadku soków i nektarów wskaźnik ten wynosi tylko 2 -3 proc. Najpopularniejszymi sma-kami napojów niegazowanych są niezmiennie pomarańczowy i jabłkowy, ale ich udziały sys-tematycznie maleją – mówi Patrycja Giurko, group brand manager w fi rmie Hoop Polska, będącej właścicielem takich marek, jak Hoop Cola i Jupik. Klasyczne smaki zastępowane są

przez nowe, coraz bardziej wymyślne warianty. Właśnie w tym kierunku rozwija portfolio jeden z czołowych graczy na rynku – Hortex.

W telewizji, sklepach i... Jarocinie

– Na lato przygotowaliśmy limitowaną serię na-pojów Letnie Smaki 2013. Tworzą ją Hortex Jabłko Rabarbar i Hortex Truskawki z nutą Mięty Ogro-dowej – informuje Beata Łosiak z Horteksu, do którego należy 12 proc. rynku ilościowo (źródło: Hortex Holding za Nielsenem, Panel Handlu De-talicznego, cała Polska, luty 2012 -styczeń 2013). Równocześnie, z myślą o letnich podróżach, fi rma poszerzyła portfolio o półlitrowe opako-wania PET. W tej pojemności, oprócz dwóch nowych smaków, oferuje także warianty Hortex

Jabłko Mięta Ogrodowa i Hortex Jabłko Wiśnia. – Przygotowaliśmy szereg działań promocyjnych, wspierających nasze produkty. Już 1 maja roz-poczęliśmy kampanię telewizyjną promującą serię napojów Letnie Smaki Hortex. Oferujemy promocje na poziomie sprzedaży i atrakcyjne materiały POS. Ponadto, aby dotrzeć do przedsta-wicieli młodszego pokolenia, w ramach festiwalu w Jarocinie organizujemy konkurs Hortex Rytmy Młodych. Oczywiście na festiwalu będą obecne nasze napoje – mówi Beata Łosiak.

Małe pojemności ożywiły sprzedaż

Nowe smaki wprowadzają również producenci napojów gazowanych. – Na wiosnę zmieniliśmy

szatę grafi czną marki Hoop Cola, a portfolio po-większyliśmy o nowy wariant – Hoop Cola z Wi-śnią. Nasza propozycja na wakacje to limitowany smak Hoop Cola z Guaraną w litrowej butelce o niespotykanym kształcie z kolcami. Wyróżnia ją etykieta typu sleeve. Dzięki zawartości guarany napój dostarcza nie tylko orzeźwienia, ale i ener-gii. To pierwszy taki produkt na polskim rynku – informuje Patrycja Giurko. Grafi ka etykiety nawiązuje do nowej kampanii marki, wyko-rzystując Superbohatera Wilqa i jego humor.

– Mamy nadzieję, że popularna wśród młodych ludzi komiksowa postać sprawi, iż konsumenci sięgną po tę nowość jeszcze chętniej – doda-je przedstawicielka Hoop Polska. W okresie wiosenno -letnim fi rma prowadzi kampanię w telewizji i Internecie.W ujęciu wartościowym napoje gazowane, z wynikiem na poziomie 31,2 proc., stanowią największy segment rynku napojów bezalkoho-lowych. Jak wynika z danych Nielsena, w ub.r. wartość ich sprzedaży wzrosła o 6,3 proc. w po-równaniu do 2011 roku. W podobnym tem-pie rozwijają się napoje typu cola (wzrost rok do roku o 5 proc.) i napoje owocowe (+6 proc.). – Do niedawna kategoria owocowych napojów gazowanych pozostawała w stagnacji. Wzrost wynika z ożywienia sprzedaży mniejszych, a więc

bardziej marżowych formatów opakowań oraz stopniowego wprowadzania produktów brando-wych do dyskontów – uważa Patrycja Giurko.

Niespodzianka pod kapslem

Rosnący popyt na napoje gazowane postanowił wykorzystać inny rynkowy potentat – Maspex Wadowice. Należąca do fi rmy marka Tymbark, która odpowiada za ponad połowę sprzedaży niegazowanych napojów owocowych w Polsce,

REKLAMA

NAPOJE NA LATO

Zapanowała moda na smakowe eksperymentyKonsumenci napojów coraz częściej sięgają po nietypowe warianty smakowe. Na lato producenci przygotowali liczne nowości, które będą wspierać szeroko zakrojonymi działaniami marketingowymi. Sprawdziliśmy, czego klienci będą szukać w najbliższym czasie w sklepach.

Systematycznie rośnie grupa konsumentów zwracających uwagę na walory zdrowotne napojów,

którzy z uwagą czytają etykiety

WH126_2.indd 70 2013-06-19 17:01:29

Page 73: Wh126

Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 71ASOR T YMENT

od niedawna jest obecna również w segmencie napojów gazowanych. – Tymbark Gazzzowany to mocno owocowy napój bez konserwantów i sztucznych substancji słodzących. Dostępny jest w trzech popularnych smakach: pomarań-czowym, cytrynowym i grapefruitowym. Produkt ma atrakcyjną cenę i będzie wsparty najdłuższą w historii Tymbarku kampanią reklamową oraz działaniami skierowanymi do sklepów – opisuje Dorota Liszka z Maspeksu Wadowice. Nowość oferowana jest w poręcznej półlitrowej butelce oraz w większym, rodzinnym w opakowaniu o pojemności 1,5 l. Tymbark stymuluje zainte-resowanie marką trwającą właśnie promocją konsumencką „Odkapsluj nagrody”. Na konsu-mentów czeka ich ponad 38 000, w tym smar-fony, tablety oraz aparaty fotografi czne.

Duże pojemności w czołówce

– Segmenty owocowych napojów gazowanych i niegazowanych mają swoich zwolenników, a wy-bór często związany jest z czasem oraz miejscem konsumpcji. W upalne lato lepszym rozwiąza-niem na pewno będzie lżejszy napój niż sycący sok – uważa Dorota Liszka. Klienci, sięgający po napoje, kierują się marką i z tego powodu omawianej grupie produktów nie zagrażają wyroby private labels. – Sprzedaż napojów nie-gazowanych marek własnych drugi rok z rządu odnotowała wartościowo niewielki spadek, pod-czas gdy produkty brandowe w ciągu ostatnich 12 miesięcy urosły o ponad 10 proc. – zaznacza Patrycja Giurko. Jak dodaje Beta Łosiak, obec-nie konsumenci poszukują zaufanych marek

i coraz większą wagę przykładają do pochodzenia, historii oraz do-świadczenia producenta. – Jako jed-na z najbardziej znanych i najdłużej obecnych na rynku fi rm widzimy, że cała kategoria napojów wpasowuje się w coraz bardziej aktualny trend prozdrowotny. Systematycznie ro-śnie grupa konsumentów, którzy z uwagą czytają etykiety – twierdzi przedstawicielka Horteksu. Oprócz znanych marek, w sklepie nie może zabraknąć też napojów w większych butelkach. Lato jest bowiem czasem zwiększo-nej rotacji dużych formatów opakowań, które sprawdzają się np. podczas grillowych przyjęć. Z danych fi rmy Hoop Polska wynika, że w okresie

wakacyjnym ich rotacja wzrasta o 15 -20 proc., a rankingi sprzedaży otwierają butelki o pojem-ności 2 l.

Sebastian Szczepaniak

REKLAMA

Fot.

123R

F

„Dorobek 20 lat branży sokowniczej w Pol-sce i perspektywy na przyszłość” – pod ta-kim hasłem odbyło się XVI Międzynarodowe Sympozjum Krajowej Unii Producentów So-ków (KUPS). O działalności stowarzyszenia opowiedział jego prezes Julian Pawlak. Podczas sympozjum wykładowcy z Polski i zagranicy mówili o trendach (m.in. rozwój i ekspansja soków NFC, czyli wyciskanych bezpośrednio z owoców), innowacjach tech-nicznych i technologicznych (np. redukcja kosztów eksploatacyjnych dzięki inwestycji

w oczyszczanie ścieków) oraz o zmianach legislacyjnych. Zaproszeni goście dysku-towali również o możliwościach ekspansji na rynki unijne i pozaunijne oraz o wyzwa-niach czekających branżę. Próba dotarcia do bardziej dojrzałego konsumenta, powyżej 50. roku życia, to bardzo perspektywiczne działania w obliczu starzenia się społeczeń-stwa. Impreza pod honorowym patronatem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi odbyła się w dniach 22 -24 maja br. w podwarszawskiej Jachrance. (SSZ)

Producenci soków zainteresowani konsumentami 50+

Hortex poprawia wyniki

Hortex Holding poprawi całoroczne wyniki fi nansowe. W roku obrotowym, który zakończył się w maju br., przychody były lepsze niż w ze-szłym roku (740 mln zł). Firma mozolnie odbu-dowuje sprzedaż i udziały w rynku rosyjskim, gdzie trafi a około 50 proc. jej mrożonek. Hortex ma dla tego rynku, podobnie jak dla polskiego, ambitne plany. Spółka jest obecnie na etapie tworzenia nowej, kilkuletniej strategii. (SSZ)

Hellena zwiększyła sprzedaż

Sprzedaż napojów pod marką Hellena wzrosła w I kwartale br. o 13,2 proc. – poin-formował na łamach „Parkietu” Jan Kolański,

prezes grupy Colian. To właśnie segment na-pojów był piętą achillesową Coliana. Dopiero niedawno, dzięki ograniczeniu nierentownego asortymentu, fi rmie udało się wyjść na plus. W całym 2012 roku Colian wypracował ponad 2 mln zł zysku operacyjnego, przy przychodach ze sprzedaży wynoszących 89,7 mln zł. (SSZ)

Agros -Nova zamyka zakład we Włocławku

Zakład we Włocławku, w którym produko-wano przetwory warzywno -owocowe, czeka likwidacja. Spółka tłumaczy decyzję względami ekonomicznymi. Pracowników czekają zwolnie-nia grupowe, a produkcję z Włocławka przejmie zakład w Łowiczu. (SSZ)

WH126_2.indd 71 2013-06-19 17:01:36

Page 74: Wh126

72 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

PROSTO Z ZAKŁADU

Jak powstaje Kropla Beskidu?Kropla Beskidu pochodzi z Tylicza w górach Beskidu Sądeckiego, jednego z najbardziej cenionych w Europie regionów pod względem występowania naturalnych wód mineralnych. Swój skład zawdzięcza budowie geologicznej skał, spośród których jest wydobywana. Woda czysta pierwotnie, krążąc pomiędzy nimi, nasyca się minerałami. Zakład szczyci się tym, że rozlewana w nim woda, dzięki odpowiedniej zawartości składników mineralnych, może być spożywana w każdej ilości, z dowolną częstotliwością. Sprawdziliśmy, jak powstaje Kropla Beskidu. (HUW)

Wykonane w 2005 roku jedno z kilkunastu ujęć Kropli Beskidu o nazwie T -VIa (Tadeusz) położone jest w odległości około kilometra od zakładu. Woda wydobywana jest z głębokości 137 metrów. Praca ujęcia, które znajduje się pod stałym dozorem fi rmy ochroniarskiej, sterowana jest i monitorowana z zakładu rozlewczego.

Woda dociera rurociągami o długości do 8 km do zakładu, gdzie na kolektorze łączy się z wodą z pozostałych ujęć Kropli Beskidu. Następnie poddawana jest procesowi napowietrzania i fi ltracji, a później przesyłana do zbiorników magazynowych, z których trafi na rozlew do butelek.

Laboratorium kontroli jakości. Na każdym etapie – począwszy od wydobycia ze studni aż do fi nalnego nalania do butelek – potwierdzane są parametry fi zykochemiczne wody oraz jej pierwotna czystość mikrobiologiczna. Zakład uzyskał certyfi katy norm: ISO 9001:2008, Food Safety System Certifi cation 22000:2010, ISO 14001:2004 oraz OHSAS 18001:2007. Wszystkie są corocznie odnawiane po przeprowadzeniu audytu.

Kropla Beskidu rozlewana jest do butelek PET produkowanych z preform. Najpierw preformę rozgrzewa się do temperatury około 110°C, a następnie rozdmuchuje w formie ciśnieniem 25 -35 bar (w zależności od wielkości opakowania).

W magazynie wyrobów gotowych Kropla Beskidu w butelkach PET o poj. 0,5; 1,5 i 1,75 l oraz w szklanych o poj. 0,25 l czeka na transport do klientów.

Zakład realizuje wysyłki do magazynów centralnych klientów sieciowych i bezpośrednio do sklepów. Realizowane są także wysyłki do magazynów Coca -Cola HBC Polska. Tam kompletuje się indywidualne zamówienia wraz z innym produktami fi rmy. Skompletowane zamówienia trafi ają do punktów sprzedaży detalicznej na rynku tradycyjnym.

Rozlew Kropli Beskidu prowadzony jest na zautomatyzowanych liniach o maksymalnej wydajności 36 000 butelek na godzinę. Wydmuchane butelki PET są automatycznie transportowane do monobloku linii rozlewniczej. Tu w jednym zintegrowanym urządzeniu następuje płukanie, napełnienie i zamknięcie. Następnie systemem transporterów napełnione butelki przekazuje do etykietowania, kodowania, pakowania w zgrzewki, paletyzacji i owijania palet. Gotowy produkt transportuje się do magazynu.

1

2

3

4

6

7

5

Fot.

Hub

ert W

ójci

k

ASOR T YMENT

WH126_2.indd 72 2013-06-19 17:01:45

Page 75: Wh126

WH126_2.indd 73 2013-06-19 17:02:03

Page 76: Wh126

74 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Każdego producenta obowiązują prze-pisy dotyczące znakowania i jest to minimum, które musi spełniać. Jed-nocześnie etykieta stanowi nośnik

informacji, dlatego fi rmy wykorzystują ją do podkreślania tego, co ważne z punktu widzenia konsumentów. Z badań Coca -Coli wynika, że w przypadku wód butelkowanych znaczenie ma miejsce, w którym znajduje się ujęcie. – Dla-tego podkreślamy, że Kropla Beskidu pochodzi z Tylicza w górach Beskidu Sądeckiego – mówi Iwona Jacaszek, dyrektor ds. korporacyjnych w Coca -Cola HBC Polska.

Idealny skład nie istnieje

Na walory smakowe i zdrowotne wód mine-ralnych wpływa zawartość minerałów. – To, w jaki sposób woda jest wydobywana, ma przede wszystkich zapewnić jej jakość zdrowotną, czyli nie może dojść do zakażenia biologicznego oraz

zanieczyszczenia innymi substancjami – zarówno podczas wydobycia wody, jej przesyłu do zakła-du, jak i butelkowania. Nasz zakład w Tyliczu jest jednym z najnowocześniejszych w Polsce. Rygo-rystycznie przestrzegamy dobrych zasad produk-cyjnych, a woda badana jest na każdym etapie wydobycia i rozlewu w doskonale wyposażonym laboratorium – informuje Iwona Jacaszek. Można więc założyć, że wybór odpowiedniego źródła to jeden z najważniejszych czynników decydujących o sukcesie w tym biznesie. – Za-nim ujęcie wody mineralnej zostanie zaaprobo-wane, musi być długoterminowo monitorowane i wykazywać stały skład. Wody tego typu nie mogą być w jakikolwiek sposób chemicznie mo-dyfi kowane. Stosunek minerałów i ich wyjątkowe właściwości smakowe to wynik wieloletniej pra-cy czystej przyrody. Wody mineralne zawierają składniki mineralne oraz pierwiastki śladowe, które mogą korzystnie wpływać na zdrowie fi -zyczne i psychiczne – mówi Monika Rucka,

national key account manager w fi rmie Kar-lovarské minerální vody. Jej zdaniem, idealny skład wody różni się w zależności od tego, dla kogo jest ona przeznaczona. – Wiele zależy od wieku, kondycji fi zycznej, stanu zdrowia lub rodzaju aktywności konsumenta. Dla zdrowego, przeciętnie aktywnego człowieka odpowiednie są wody średnio zmineralizowane – uzupełniają one potrzebne minerały, ale nie obciążają orga-nizmu. Korzystnym minerałem jest np. magnez, który wspiera czynności serca, redukuje stres i pomaga zapobiegać skurczom. Istotny jest również wapń, wzmacniający kości i zęby oraz potas, wspomagający mięśnie i poprawiający przekazywanie impulsów nerwowych – dodaje Monika Rucka.

Ograniczenia etykiety

Konsumenci cenią sobie wody z tych regionów, które kojarzą się z naturą, nieskażonym środo-wiskiem, pięknem krajobrazu, jakością zaso-bów wodnych czy ich prozdrowotną historią (uzdrowiska). – Tego typu miejsca są najczęściej komunikowane. Etykiety mają bardzo ograniczoną powierzchnię i nie jest łatwo zmieścić na nich zbyt wielu informacji dodatkowych – ponad to, co jest i tak wymagane przepisami. A informacja o miejscu pochodzenia i butelkowania musi znaleźć się na etykiecie i zawsze tam jest – niezależnie od tego, kto jest producentem i skąd woda pochodzi– mówi Ilona Woźniak, kierownik ds. relacji zewnętrznych w fi rmie Żywiec Zdrój. (HUW)

Zanim ujęcie wody mineralnej zostanie zaaprobowane, musi być długoterminowo monitorowane i wykazywać stały skład

WODY BUTELKOWANE

Źródło zyskówNiektórzy producenci wyróżniają na etykiecie informację dotyczącą pochodzenia wody, inni piszą tylko to, co muszą, aby być w zgodzie z przepisami. Kiedy warto pochwalić się źródłem?

Fot.

Hub

ert W

ójci

k

Konsumenci cenią wody z miejsc, które kojarzą się z naturą i nieskażonym środowiskiem

ASOR T YMENT

W A R T O P O S T A W I Ć N A P Ó Ł C E – W O D A B U T E L K O W A N A

Kropla Beskidu Kropla Beskidu to naturalna woda mineralna,

niskozmineralizowana, pochodząca z Tylicza w górach Beskidu Sądeckiego. Swoje walory zawdzięcza budowie geologicznej skał, spośród których jest wydobywana. Z uwagi na odpo-wiednią zawartość składników mineralnych może być spożywana w każdej ilości, z dowolną częstotliwością, przez osoby w różnym wieku. Ze względu na niewielką zawartość sodu, jest rekomendowana dla osób, które powinny ogra-niczać udział soli (chlorku sodu) w codziennej diecie. Oferowana w wariantach gazowanym oraz niegazowanym.OPAKOWANIA: 0,25; 0,5; 1,5 i 1,75 l

PRODUCENT: Coca -Cola HBC Polska

Jurajska Jurajska to woda średniozmineralizowana,

co oznacza, że można ją bezpiecznie pić bez ograniczeń. Proporcja wapnia do magnezu w wodzie gwarantuje optymalne przyswajanie obu pierwiastków przez organizm człowieka. Od-powiednia dla diety ubogiej w sód. Jurajska jest czerpana ze złoża głębinowego na terenie Jury Krakowsko -Częstochowskiej. Walorem tej wody jest jej krystaliczna czystość, uzyskana dzięki pro-cesowi fi ltracji przez pokłady skalne trwającego 200 milionów lat.

PRODUCENT: Jurajska Spółdzielnia Pracy

Magnesia Magnesia to naturalna średniozmineralizowana

woda mineralna, bogata w naturalny magnes, a uboga w sód. Magnesia pochodzi z czystego rejonu uzdrowiska Karlove Vary położonego na terenie Republiki Czeskiej. Dostępna jest w dwóch formatach opakowań.OPAKOWANIA: 0,5 i 1,5 l

PRODUCENT: Karlovarskie Mineralne Wody

Muszynianka Naturalną wodę mineralną Muszynianka wydoby-

wa się z odwiertów na terenie Popradzkiego Parku Narodowego w Muszynie. Jest wodą wysokozmine-ralizowana magnezowo -wapniową. Ze względu na swój charakter, systematycznie spożywana, może stanowić uzupełniające źródło magnezu, wapnia, sodu, potasu, żelaza i siarczanów w codziennej diecie.OPAKOWANIA: 0,6 i 1,5 l

PRODUCENT: Spółdzielnia Pracy Muszynianka

Staropolanka Pod marką Staropolanka w sprzedaży dostępne

są warianty: woda gazowana, niegazowana oraz delikatnie nasycona CO2. Staropolanka to naturalna woda mineralna wydobywana w Górach Stołowych.OPAKOWANIA: 0,5 i 1,5 l

PRODUCENT: Uzdrowiska Kłodzkie – Grupa PGU

Kofola pod kreską

Wyjątkowo długa zima, spowolnienie gospodarcze oraz konkurencyjne otoczenie – to przyczyny słabszych wyników wypracowanych przez Grupę Kofola w I kwartale br. W oma-wianym okresie spółka zanotowała 5,17 mln zł straty netto wobec 0,77 mln zł zysku rok wcześniej. Przychody zmniejszyły się o 3,6 proc., z czego przychody ze sprzedaży wyniosły nieco ponad 214 mln zł (rok wcześniej – ponad 225 mln zł). Oprócz pogarszającej się sytuacji ekonomicznej, a co za tym idzie ko-nieczności organizowania pogłębionych promocji kosztem mar-ży, producentowi nie sprzyjały wysokie ceny cukru. (ATE)

Grycan zainwestuje w eksport

Firma Grycan zamierza stworzyć w tym roku podwaliny dla rozwoju eksportu, który ma w ciągu kilku lat stanowić co najmniej kilkanaście procent sprzedaży. Informację taką podał Marcin Snopkowski, dyrektor generalny fi rmy Grycan, w rozmowie z serwisem portalspozywczy.pl. – Pytania o nasze produkty napły-wają właściwie z każdego kontynentu – od Stanów Zjednoczonych, przez Azję, kraje Środkowego i Bliskiego Wschodu, europejskie, na Afryce kończąc. Na początku skoncentrujemy się na kilku rynkach europejskich, m.in. na Czechach, gdzie niedawno otworzyliśmy pierwsze lodziarnio -kawiarnie. Nie wykluczamy eksportu do Stanów Zjednoczonych, głównie ze względu na liczną w tym kraju Polonię. Rozważamy także sprzedaż naszych wyrobów w krajach azjatyckich – zdradził dyrektor Snopkowski. (SSZ)

Jasne piwo najpopularniejsze w Polsce

W 2012 roku polskie browary uwarzyły rekordową ilość – 39 294 000 hl piwa, czyli blisko 8 mld kufl i, butelek i puszek. Jak wynika z badania fi rmy Homo Homini (przeprowadzonego na zlece-nie Browaru Amber z Pomorza), dla Polaków piwo to wciąż głównie lager i pilsner, czyli piwa jasne, po które chętnie sięgamy latem i wiosną, ponieważ są łagodniejsze i bardziej orzeźwiające. (SSZ)

WH126_2.indd 74 2013-06-19 17:02:11

Page 77: Wh126

Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 75

kolejności – mówi Marta Andreasik, specjalista ds. PR marek w Kompanii Piwowarskiej.

W placówkach wielkopowierzchniowych, ina-czej niż w małych, to półka jest ważniejsza od lodówki, ponieważ zapewnia konsumentowi sze-roki wybór. – Podstawowym celem jest ułatwienie znalezienia produktu. Pierwszym kryterium wyboru dla kupującego jest podkategoria (np. piwo jasne, piwo ciemne itd. – red.), a następnie marka i opa-kowanie. Dzięki temu konsument łatwiej odnajduje to, czego szuka – mówi przedstawicielka Kompanii Piwowarskiej. Ten największy w Polsce producent przygotował na lato kilka nowości. Pierwszą jest Redd’s Grapefruit -Pineapple o zawartości alko-holu 4,5%, kolejną – Lech Shandy Dry Orange – połączenie piwa i lemoniady w proporcjach

50/50 (2,6% alkoholu). Co ciekawe, piwo to ofe-rowane jest w ramach edycji limitowanej i będzie dostępne tylko do końca lata. W portfolio Kom-panii Piwowarskiej pojawiło się także Książęce Jasne Ryżowe (4,5%) oraz Wojak Radler (2,4%). To ostatnie jest odpowiedzią na rosnącą popu-larność piw o niskiej zawartości alkoholu.

Lubimy polskie nazwy

Zapewne w sezonie letnim wielu handlow-ców zastanawia się, jak eksponować tzw. piwa

INFORMACJA HANDLOWALatem w tzw. kanale tradycyjnym najwięk-szy wpływ na sprzedaż piwa ma dostęp-ność produktów z lodówki. Najlepiej trzymać tam całą ofertę. Jeśli nie można

sobie na to pozwolić, w pierwszej kolejności do chłodziarki powinni trafi ć liderzy letniej sprze-daży – piwa popularnych marek o zawartości alkoholu około 5%. – Do lodówek warto wsta-wić najlepiej rotujące produkty, które generują najwyższe marże. Przy czym, sprzedając cztery butelki taniego piwa, detalista osiąga marżę, któ-rą dałaby mu jedna butelka piwa premium, np. Heinekena – mówi Sebastian Tołwiński z Grupy Żywiec. W zależności od ruchu, lodówki powin-ny być napełniane kilka lub kilkanaście razy dziennie. Nic tak bowiem nie zniechęca klienta do zakupu, jak wyjęte z witryny chłodniczej ciepłe piwo. Tłumaczenia, że jeszcze nie zdążyło się schłodzić, mogą wówczas nie zadziałać albo jeszcze pogorszyć sprawę. – Jeśli mógłbym coś podpowiedzieć właścicielom sklepów i sprzedaw-com, to zasugerowałbym uzupełnianie lodówki na bieżąco i chłodzenie 24 godziny na dobę – do-daje Sebastian Tołwiński.

Tam, gdzie rządzi półka

Sklepy, które mogą sobie pozwolić na to, by przechowywać w chłodzie cały asortyment, nie muszą rozstrzygać, co powinno mieć pierw-szeństwo, ale nie uciekną przed decyzją, cze-go w lodówce będzie więcej, a czego mniej. Wówczas nie należy zapominać o popularnych latem piwach smakowych, które szybko zdo-bywają uznanie Polaków. – W ciepłych miesią-cach roku szczególnie rekomendujemy korzystne eksponowanie piw lekkich, np. z kategorii shandy i radler. Powinny znaleźć się na półce w pierwszej

PIWO

Jak latem eksponować piwo?W sezonie największym zainteresowaniem konsumentów cieszą się piwa lekkie, orzeźwiające a także – choć w mniejszym stopniu – smakowe. Mocne i portery sprzedają się gorzej, ale na półce szanującego się sklepu nie może ich zabraknąć.

Pierwszy kwartał br. przyniósł 2-proc. wzrost

sprzedaży piwa w porównaniu z rokiem wcześniejszym

Dalszy ciąg na stronie 77

Mike Tyson w reklamie Black Jet

14 czerwca wystartowała ogólnopolska kampania reklamowa „Black Jet – The Sky’s The Limit!” z udziałem ambasadora marki Black Energy – Mike’a Tysona. Kampania obejmuje kompleksową komunikację ATL i BTL reali-zowaną w telewizji, Internecie oraz na wiel-koformatowych nośnikach w największych polskich miastach. W kampanii zadebiutował także pierwszy odrzutowiec obrandowany mar-ką Black – Embraer 175 należący do PLL LOT. Mike Tyson tym razem wciela się w postać pilota odrzutowca Black JET. W najnowszym spocie u boku byłego boksera wystąpiły Miss Polonia 2012 Paulina Krupińska i Miss Polonia 2011 Marcelina Zawadzka. (SSZ)

ASOR T YMENT

WH126_2.indd 75 2013-06-19 17:02:20

marek
Text Box
marek
Typewritten Text
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.
Page 78: Wh126

76 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

bardziej wyszukanymi napojami, takimi jak frappe, latte czy kawowe smoothies.

Mleko, kawa i lód

Letnią odsłonę miała w ub.r. marka Jacobs Krönung z portfolio Mondelez Polska w po-staci kampanii „Lato z Jacobs”. Firma zatrudniła popularną aktorkę Magdalenę Różczkę, która prowadziła kawowego videobloga, zaś do opa-kowań różnego rodzaju kaw rozpuszczalnych Jacobs dołączone były podkładki z przepisami ma mrożone kawy i desery kawowe. Akcja była zorganizowana na szeroką skalę. – Efekty tych działań przerosły nasze oczekiwania. Organi-zując konkurs internetowy na przepis na kawę mrożoną, zakładaliśmy, że otrzymamy około tysiąca zgłoszeń. Tymczasem nadesłano ich dziesięć razy więcej – mówi Paulina Papierska z Mondelez Polska. Jak wynika z danych Nie-lsena (Panel Handlu Detalicznego, udziały wartościowe w segmencie kawy, cała Polska, lipiec -sierpień 2012), letnia kampania przy-niosła fi rmie wzrost udziałów wartościowych na poziomie 2,9 pproc.Paulina Papierska przyznaje, że sukces ubie-głorocznej akcji zainspirował fi rmę do zapla-nowania kolejnego programu wsparcia dla marki Jacobs. – Jako lider rynku, z udziałem wartościowym na poziomie 22,8 proc. (źródło: Mondelez Polska za Nielsenem, Panel Handlu Detalicznego, udziały wartościowe w segmen-cie kawy, cała Polska, luty 2013 – red.), wiemy, że kawa na stałe wpisała się w plan dnia, nieza-leżnie od pory roku. Dlatego stale urozmaicamy kategorię, proponując innowacyjne produkty oraz nowe sposoby ich podawania. Takie jak np. kawa mrożona, która odpowiada na rosnące z roku na rok zainteresowanie tym napojem, serwowanym najczęściej w kafejkach. Postano-wiliśmy pokazać, jak łatwo można przygotować samodzielnie kawę mrożoną z kawy rozpusz-czalnej. Wystarczy dodać mleko i lód – mówi przedstawicielka Mondelez Polska.Konkurencja ze spokojem obserwuje działa-nia właściciela marki Jacobs. – Wszystkie akcje promujące spożycie kawy korzystnie wpływają na całą kategorię. Odmienny od tradycyjnego sposób przyrządzania napojów zimnych na

bazie kawy jest już od dawna z powodzeniem wykorzystywany w barach kawowych w sklepach Tchibo, gdzie w okresie letnim można delekto-wać się różnymi rodzajami kawy mrożonej. Im bardziej konsumenci zasmakują w tego rodzaju napojach, tym chętniej będą chcieli samodzielnie przygotować je w domu. Zadaniem producentów jest rozwijać wiedzę konsumentów dotyczącą kawy i różnorodności napojów na niej bazujących – komentuje Kamil Gębski, brand manager z Tchibo Warszawa.W tym sezonie fi rma przygotowała promocję konsumencką dla jednego ze swoich najpopu-larniejszych produktów. Od początku czerwca konsumenci, którzy kupią kawę Tchibo Family i zarejestrują paragon, mogą wygrać rodzinną podróż kamperem po Europie. Promocja, która będzie silnie komunikowana w mediach oraz w miejscu sprzedaży, potrwa do końca lipca.Latem wspierana będzie też kawa Nesca-fé z portfolio Nestlé Polska. Jak informuje Katarzyna Kołodziej, product manager w dziale napojów Nestlé Polska, w super - i hi-permarketach dostępne będzie promocyjne opakowanie kawy Nescafé Classic ze szklanką do przygotowywania frappe. Umieszczono na nim QR kod, po którego zeskanowaniu można obejrzeć na YouTube przepisy, np. na frappe mokka lub z lodami. Marka zaplanowała rów-nież kampanię w telewizji i działania na Face-booku (m.in. konkursy, ciekawostki i historia picia kawy na zimno).

Herbaciane ekspresje

W przypadku herbaty producenci przyznają, że latem rośnie zainteresowanie herbatami owocowymi i zielonymi, mniej za to sprzeda-je się czarnej. Eksperci zalecają pewne, choć raczej umiarkowane, przetasowania na półce. Tomasz Rymski, dyrektor Teekanne Polska, ra-dzi odświeżenie segmentu herbat owocowych

Gdy jest ciepło, konsumenci szukają w sklepach napojów, którymi szybko ugaszą pragnienie, co sprawia, że mniej czasu spędzają przy półce z kawą i her-

batą. Jeszcze kilka lat temu świadomi tego faktu producenci napojów gorących rezygnowa-li z działań wspierających sprzedaż, czekając z wprowadzaniem nowości i z konkursami na jesień, zawieszając akcje reklamowe i działania przy półce. Firmy wychodziły z założenia, że kto ma kupić ich produkt (bo pije go regularnie), i tak go kupi.Dziś, gdy napojom gorącym, szczególnie her-bacie, depczą po piętach wody butelkowane,

sprawy mają się nieco inaczej: choć fi rmy, tak jak kiedyś, szykują się do jesiennego otwarcia sezonu, to i u progu lata dużo się dzieje: z roku na rok przybywa konkursów i promocji, do sprzedaży trafi ają nowości, fi rmy rekomendują przepisy na schłodzone napoje z ich produk-tem w roli głównej. Przekaz ma zwrócić uwagę, że przyrządzona we własnej kuchni ice tea na bazie „prawdziwej” herbaty smakuje lepiej niż gotowe herbaty mrożone, jest też zdrowsza (konsument kontroluje ilość cukru, a tym sa-mym kalorii). Podobnie jest z kawą, gdzie pro-ducentom sprzyja moda na miejskie kawiarnie, dzięki którym pojawiło się zainteresowanie

Rynek kawy wart był w 2012 roku blisko 3,3 mld zł,

a herbaty – około 1,3 mld zł

P R Z E P I S Y N A D R I N K I

Kawa mrożona na bazie NescaféSkładniki:

dwie łyżeczki kawy, dwie łyżeczki cukru, lód.

Kawę wymieszać z cukrem i odrobiną wody w shakerze lub słoiku. Powstałą pianę dopełnić wodą lub mlekiem.

Lodowate latte z kawą JacobsSkładniki:

dwie łyżeczki kawy rozpuszczalnej Jacobs, 60 ml wody, 100 ml mleka, cukier według uznania, 6 kostek lodu.

Do shakera dodać kawę rozpuszczalną, wodę, cukier i kostki lodu. Mieszać energicznie przez około 20 sekund. Otworzyć shaker i zawartość, wraz z kostkami lodu, przelać do odpowiedniej szklanki. Całość wypełnić zimnym mlekiem do żądanej objętości. Podawać ze słomką.

Ice tea Indian Summer z TeekanneSkładniki:

cztery torebki herbaty Teekanne World of Fruits Fresh Orange, 500 ml wody, 1 -2 łyżeczki cukru, brzoskwinia, dwie długie szpadki drewniane, cztery małe kulki lodów waniliowych (po 25 g), mięta do przybrania.

Zalać torebki z herbatą wrzącą wodą. Parzyć przez 5 -8 minut, wyjąć torebki, herbatę posłodzić cukrem. Dobrze ostudzić. Opłukać brzoskwinię, przekroić na pół i usunąć pestkę. Pokroić na cząstki i nadziać na drewniane szpadki. Włożyć kulki lodów do dwóch wysokich szklanek, wetknąć szpadki z brzoskwinią i wlać do szklanek dobrze wystudzoną herbatę. Drink podawać przybrany miętą.

KAWA I HERBATA

Frappe i ice tea ożywiają latem sprzedażProducenci kawy i herbaty konsekwentnie, już od kilku sezonów, promują swoje wyroby w kontekście orzeźwiających drinków i wabią konsumentów atrakcyjnymi konkursami. Wiodące fi rmy również na ten sezon przygotowały wiele atrakcji.

ASOR T YMENT

Fot.

Hub

ert W

ójci

k

Dobrze zarządzana półka z kawą i herbatą sprawia, że napoje gorące nawet podczas upałów mogą z powodzeniem konkurować z napojami chłodzącymi

WH126_2.indd 76 2013-06-19 17:02:28

Page 79: Wh126

Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 77

(warto zaproponować nowe warianty, by przy-ciągnąć uwagę klientów) i lepszą ekspozycję herbat zielonych, znanych ze swych właściwości schładzających organizm. Tomasz Witomski, szef Gourmet Foods, dystrybutora marki Dil-mah, proponuje przewrotnie, by ograniczyć w ofercie sklepu towary tych marek, które są sprzedawane w dyskontach. – Postawmy w za-mian na produkty wysokiej jakości, markowe, w uczciwej cenie i reklamujmy bądź promujmy je tak: „Sprzedajemy wysokiej jakości towary w korzystnej cenie. Wybierz, czy wolisz przepłacić, kupując towar w dyskoncie, czy zapłacić godziwą kwotę za coś naprawdę dobrego” – podsuwa prezes Witomski.Gourmet Foods propaguje kulturę picia herba-ty, także w postaci letnich drinków, w swoim

warszawskim lokalu T -Bar. Co roku jesienią odbywają się Dni Herbaty Dilmah, które mają na celu zaprezentowanie bogactwa herbacia-nych smaków. Wydarzenie to zwykle uświetnia wizyta Merilla J. Fernando, założyciela marki Dilmah. Tomasz Witomski, pytany o przygoto-wania do tegorocznego sezonu jesiennego, zapewnia, że wszystko jest już gotowe. W po-dobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele innych rynkowych graczy. – Jesienią będziemy konsekwentnie wspierać nasze marki i prezento-wać szeroką ofertę produktów. Konsumenci są coraz bardziej wymagający, choć wciąż bardzo lojalni wobec brandów, do których mają zaufanie – mówi Kamil Gębski.Unilever Polska, właściciel marek Saga i Lip-ton, przed wakacjami koncentruje się na letnich

aktywnościach. Jak informuje Katarzyna Dalewska, reprezentująca Unilevera, Saga w ra-mach kampanii „Hot and cold” będzie zachęcać konsumentów do odkrywania nowego oblicza rodzinnej herbaty, jaką jest Saga. – Rekomendu-jemy przepisy na herbatę mrożoną, rozszerzając wachlarz dostępnych napojów letnich i orzeźwia-jących. Wybór to kwestia preferencji smakowych. Napoje bezalkoholowe latem kupowane są na zasadzie impulsu, podczas gdy herbata pozo-staje nieodłącznym, tradycyjnym napojem, który podawany na zimno nabiera nowego oblicza – przekonuje Katarzyna Dalewska. Niebawem na rynek trafi nowość w gamie piramidek Lip-ton – chodzi o niespotykane dotąd smaki.

Anna Krężlewicz -Terlecka

specjalne (np. miodowe, podwójnie chmie-lone, pszeniczne, naturalnie mętne itp.). Ich popularność szybko wzrasta, jednak reprezen-tacja – zarówno w lodówce, jak i na półce – nie powinna mieć przewagi na liderami. – W przy-padku piw specjalnych warto zastosować przede wszystkim ekspozycję niestandardową, czyli róż-nego rodzaju standy, wystawki, małe stojaki. Przyciągają one uwagę konsumentów i sprawia-ją, że mają oni częstszy kontakt z marką – mówi Czesław Wojciech Szczepaniak, prezes zarzą-du i dyrektor generalny Browaru Namysłów. W przypadku piw importowanych – zdaniem

prezesa – należy postępować jeszcze ostroż-niej. – Od pewnego czasu konsumenci coraz bardziej doceniają produkty lokalne, produko-wane tradycyjnymi metodami. Ponadto Polacy wolą polskie nazwy i rodzime smaki – zawartość alkoholu w takich piwach jest trochę wyższa niż w importowanych. Polityka sprzedażowa zagranicznych marek opiera się na zasięgu ogól-nopolskim i trafi aniu do mainstreamu. Wszystko to sprawia, że nie jest to dla nich odpowiedni czas. Dlatego nawet najbardziej widoczna eks-pozycja tych piw nie wpłynie znacząco na ich sprzedaż – twierdzi szef Browaru Namysłów. W tym sezonie producent stawia głównie na piwa jasne i jasne pełne, wprowadzając nowość – Namysłów Białe Pszeniczne. – To oryginalna propozycja dla osób szukających

czegoś wyjątkowego. Namysłów Białe Pszenicz-ne oferowane jest w butelkach bezzwrotnych, pakowanych w specjalne kartony, które służą równocześnie jako ekspozytory – informuje prezes Szczepaniak.

Import w natarciu

Dla John King Polska, dystrybutora piw impor-towanych, początek sezonu okazał się dobrym momentem na szersze zaprezentowanie ofer-ty. Pod hasłem „Festiwal Piwa” fi rma zorganizo-wała w warszawskim Realu wielką (140 SKU) ekspozycję produktów z importu. Część z nich to marki, które polscy konsumenci zobaczyli zapewne po raz pierwszy, bo wcześniej były dostępne wyłącznie w wąskiej dystrybucji.

Organizatorzy są zadowoleni z wyników pro-mocji. – Obroty podskoczyły. Znakomicie sprze-dawały się piwa belgijskie, dużą rolę odegrała Bavaria, w tym piwa bezalkoholowe, a także hiszpańskie Estrella Damm i San Miguel. Liczy-my, że akcja przyniesie skutek w postaci zwięk-szonej świadomości konsumentów – Maciej Dziubiński z John King Polska.Na ofertę Festiwalu Piwa złożyły się marki z wie-lu krajów, w tym Wielkiej Brytanii, Irlandii, Szko-cji, Włoch, Belgii, Holandii, Francji, Rosji, Ukrainy, Stanów Zjednoczonych a także z polskiego rze-mieślniczego browaru Pinta. Ten ostatni – jako jeden z nielicznych w naszym kraju – produkuje piwo w stylu Stout, Ale czy Bitter.

Hubert Wójcik

Jak latem eksponować...Dalszy ciąg ze strony 75

Rośnie moda na radlery

Polacy coraz częściej wybierają piwa sma-kowe i dobrej jakości, niekoniecznie z dużą zawartością alkoholu – uważa cytowany przez Agencję Informacyjną Newseria prezes Kompanii Piwowarskiej Robert Priday. Jego zdaniem pod względem dbania o odpowiedni stosunek jako-ści do ceny, polscy konsumenci należą do najbar-dziej świadomych w Europie, a wprowadzenie na rynek nowych rodzajów napojów – opartych na połączeniu piwa i lemoniady (tzw. radlerów) – doprowadziło do wzrostu konsumpcji piwa w naszym kraju. Według prezesa Kompanii Pi-wowarskiej można zauważyć zmianę postaw konsumenckich – priorytetem nie jest już wy-soka zawartość alkoholu w piwie. (SSZ)

ASOR T YMENT

INFORMACJA HANDLOWA

WH126_2.indd 77 2013-06-19 17:02:36

marek
Text Box
marek
Typewritten Text
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.
Page 80: Wh126

78 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Kilka lat temu nie do pomyślenia było pro-wadzić sklep i nie posiadać w ofercie cze-kolad Wedla. Dziś marek jest tak wiele, że detaliści mają realną alternatywę. Czy i wy musicie walczyć o półkę?Trudno sprzedawać, nie mając na półce bestselle-rów. Są marki, na których brak sklep nie może so-bie pozwolić, bo zaprotestowaliby klienci. Wedel jest jedną z nich. Nasze tabliczki – Gorzka, Mlecz-na i Truskawkowa – są najlepiej sprzedającymi się czekoladami w Polsce. Nie tylko rodzimi konsu-menci doceniają ich jakość. W ubiegłym roku Cze-kolada gorzka została wyróżniona przez gremium fachowców i uzyskała nagrodę Monde Selection. W tym roku, w kolejnej edycji wyróżnienie otrzy-mały dwie nasze czekolady – Maestria gorzka oraz Maestria gorzka z malinami i orzeszkami. Ale to prawda, że kilka lat temu rynek wyglądał ina-czej. Gospodarka rosła, dyskonty nie były tak silne, jak teraz. Dziś trudniej negocjuje się z handlem, a my nie idziemy na żadne kompromisy kosztem jakości. Tę jakość swoim podpisem gwarantował przecież sam Emil Wedel. Podpis pozostał na wy-robach do dziś. To zobowiązuje.Nowe Ptasie Mleczko w białej czekoladzie wprowadziliście najpierw do Biedronki. Dla-czego zaczęliście od dyskontu?Biedronka ma największą siłę dotarcia do szerokiej grupy konsumentów. Obecność tam jest więc dla nowości najlepszym testem. Już wiemy, że białe Ptasie Mleczko świetnie się sprzedaje. Zbiera też pochwały na naszym facebookowym profilu. Prawdopodobnie pod koniec br. trafi do regularnej oferty. Przy okazji chciałbym rozwiać wątpliwości niektórych konsumentów, jakoby biała czekolada nie była czekoladą. Jest nią, bo zawiera masło ka-kaowe. Ostatnio staje się bardzo modna i poszu-kiwana, więc warto o tym wiedzieć.Niedawno zmodyfi kowaliście sposób po-wstawania Ptasiego Mleczka. Odważna de-cyzja, zważywszy na wieloletnie tradycje tego produktu.W przypadku dostępnego na rynku od ponad 70 lat Ptasiego Mleczka modyfi kacja była koniecz-na, bo przez lata zmienił się nam smak. Jedne z najbardziej oczekiwanych przez konsumen-tów cech pianek Ptasie Mleczko to delikatność i miękkość. Teraz są one puszyste i subtelneiejsze w smaku. Przeprowadzone przez nas badania potwierdziły, że udoskonalone Ptasie Mleczko jest w opinii większości konsumentów jeszcze lepsze. Należy przy tym zaznaczyć, że receptura i sposób produkcji pozostały takie same.Jesteście innowacyjną fi rmą, szczególnie w segmencie tabliczek czekoladowych, a mimo to konkurencja twierdzi, że odebrała wam pałeczkę lidera.A co czyni lidera? Spróbujmy zdefi niować to po-jęcie. Czy jest nim ten, kto najwięcej sprzedaje, a może ten, którego wyroby najlepiej smakują? O pozycji fi rmy decydują jakość, różnorodność ofer-ty, zbieżne z potrzebami konsumentów nowości.

Jestem przekonany, że nasza długofalowa strate-gia się sprawdza. Mamy szerokie portfolio tabliczek nadziewanych i twardych, wyznaczamy trendy. Jako jedyny producent oferujemy czekolady o po-dwójnych smakach, niedawno zaproponowaliśmy mocno nadziewane Maxi smaki. Wcześniej wpro-wadziliśmy na rynek tabliczki Pierrot i Bajeczny, początkowo planowane jako seria limitowana. Zostały, bo okazały się strzałem w dziesiątkę.Jesteście częścią międzynarodowego kon-cernu LOTTE. Czy japońscy menadżerowie czują ducha Wedla? Nie podlega dyskusji, że taka marka wymaga specjalnego trak-towania.

To prawda, że właścicielem naszej fi rmy są Ja-pończycy, jesteśmy jednak polską marką i wszyst-kie kluczowe stanowiska – prezesa, dyrektora fi nansowego, szefów sprzedaży, marketingu czy zarządzania zasobami ludzkimi – piastują Pola-cy. To nie są przypadkowi ludzie, ale pasjonaci i profesjonaliści. Kto lepiej zrozumie polską mar-kę i polskiego konsumenta? Dla Japończyków je-steśmy partnerami. W stołecznym zakładzie przy ul. Zamoyskiego pracuje na stałe tylko dwóch obcokrajowców, którzy są odpowiedzialni za budowanie synergii między naszym biznesem a portfolio całej grupy. Czuję wielki szacunek dla prezesów LOTTE, że chcą zachować polski charakter Wedla. Międzynarodowe koncerny często próbują budować swoją pozycję na ple-cach lokalnych marek. Niewątpliwie jesteśmy dla LOTTE przyczółkiem do wejścia na rynki europej-skie, i będzie to z korzyścią dla biznesu w Polsce oraz dla naszej polskiej marki. Niektóre media wytykają nam, że LOTTE zapowiadało w Polsce inwestycje, których nie realizuje. Nie jesteśmy kamikadze, tylko poważnym koncernem, któ-ry podejmuje decyzje na podstawie rachunku ekonomicznego. Obecna sytuacja nie sprzyja inwestycjom.Czy LOTTE wzbogaci ofertę Wedla o swoje produkty?LOTTE jest piątym producentem słodyczy na świe-cie, jednym z największych w Azji. W portfolio tej fi rmy znaleźć można wiele produktów i inno-wacji, które mogłyby wzbogacić ofertę Wedla. Oczywiście, wymaga to pogłębionych badań

konsumenckich, bo nie wszystko, co smakuje Azjatom, zasmakuje i nam. LOTTE jest bardzo mocny w ciastkach i gumach do żucia, i w tych kategoriach widzimy szansę rozwoju. Chcemy być obecni we wszystkich kategoriach słodyczy. Od ubiegłego roku rozwijamy ofertę ciastek, wła-śnie wprowadziliśmy do sprzedaży Amerykanki z dużymi kawałkami czekolady.A gumy do żucia?Mało kto wie, że przed wojną Emil Wedel produ-kował je pod marką Jim. Do dziś zachowały się plakaty reklamowe.Przez kilkanaście lat nie wytwarzaliście cia-stek. Czy powrót do tej kategorii wiązał się

z inwestycjami, budową linii produkcyjnej od podstaw?Produkcję zlecamy firmie Delicpol, receptury i technologie są nasze. Wielu markowych wy-twórców podpiera się podwykonawcami. Tym, co stanowi istotę naszych ciastek, jest wedlowska czekolada.Wysyłacie coraz więcej towarów za granicę.W 2012 roku eksport wzrósł o 30 proc., przede wszystkim do Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, krajów Afryki Północnej i Japonii. Ptasie Mleczko było najlepiej sprzedającym się polskim produktem w okresie przedświątecznym w bry-tyjskim Tesco. Negocjujemy z dużymi sieciami. W ramach stołecznej Nocy Muzeów, która odbyła się w połowie maja, otworzyliśmy fabrykę dla zwiedzających. Ludzie stali po cztery godziny w kolejce, by obejrzeć zakład, gabinet Emila We-dla a także replikę samolotu, którym co tydzień dostarczano wedlowskie czekolady do sklepów w Paryżu, Szwajcarii, a nawet Tokio.Z jednej strony jesteście na Facebooku, z drugiej chwalicie się starymi recepturami i przedwojennym gabinetem prezesa. W We-dlu przeważa tradycja czy nowoczesność?Jesteśmy nowoczesną fi rmą z tradycjami. Zapra-szając warszawiaków do zwiedzania zakładu podczas Nocy Muzeów, udowodniliśmy, że choć mury mają 70 lat, urządzenia są nowoczesne, a pracownicy to ludzie o otwartych głowach. Nie mamy się czego wstydzić.Nie boi się Pan, że moda na zdrowe odżywia-nie zmniejszy spożycie czekolady?Z jednej strony ludzie deklarują, że chcą jeść zdro-wo, z drugiej szukają w jedzeniu przyjemności. Jak zawsze – również w przypadku słodyczy – trzeba zachować zdrowy rozsądek oraz rów-nowagę między ruchem a dietą. Ja jem tabliczkę czekolady dziennie i jestem szczupły, bo regular-nie biegam.Dziękuję za rozmowę.

Anna Krężlewicz -Terlecka

Unilever to jeden z największych na świecie producentów żywności i kosmetyków, wła-ściciel tak znanych marek, jak Knorr, Algida, Lipton, Rama, Delma, Cif, Domestos, Rexona, Dove, Signal czy Timotei. W ub.r. globalne przy-chody koncernu wyniosły 51,3 mld euro (wobec 40 mld euro w 2008 roku). W minionym roku przychody netto ze sprzeda-ży w Polsce wyniosły 3 mld zł. Ponad 99 proc. polskich gospodarstw domowych w 2011 roku co najmniej raz użyło produktu koncernu (fi rma oferuje u nas 22 marki). Unilever posiada w na-szym kraju cztery fabryki: w Baninie koło Gdań-ska (produkcja lodów), Bydgoszczy (kosmetyki i środki czystości), Katowicach (margaryny i her-baty) oraz Poznaniu (produkty kulinarne i dres-singi). Udział eksportu w sprzedaży wyniósł w 2012 roku około 20 proc.

Od kilku lat koncern realizuje założenia zrów-noważonego modelu biznesowego – m.in. redukuje emisję dwutlenku węgla w zakła-dach (wszystkie polskie fabryki nie wysyłają już odpadów na wysypiska śmieci) i pracuje nad usprawnieniem efektywności opera-cyjnej w łańcuchu dostaw, co przekłada się na zmniejszenie dystansu, jaki przemierzają

LIDER RYNKU FMCG WIE, CO TO ZRÓWNOWAŻONY ROZWÓJ

Dbając o środowisko, Unilever tnie koszty i poprawia sprzedażBlisko 300 mln euro zaoszczędził w ciągu kilku ostatnich lat Unilever dzięki projektom wpisującym się w strategię zrównoważonego rozwoju. Koncern planuje podwoić wielkość swojego biznesu, przy jednoczesnym zmniejszeniu negatywnego wpływu na środowisko.

Przychody fi rmy Unilever Polska za 2012 rok

przekroczyły 3 mld zł, koncern ma u nas cztery

fabryki i oferuje 22 marki

Są marki, które muszą być w każdym sklepie,

bo klienci chcą je kupować – Wedel jest jedną z nich

Podpis Emila Wedla zobowiązujeRozmowa z Witoldem Ziobrowskim, prezesem LOTTE Wedel

Witold Ziobrowski – od 2012 roku dyrektor zarządzający LOTTE Wedel. Związany z fi rmą od ponad 15 lat, wcześniej dyrektor produkcji, dyrektor ds. rozwoju strategii oraz dyrektor strategicznego planowania logistyki i obsługi klienta na Europę Centralną

Fot.

LOTT

E W

edel

ASOR T YMENT

WH126_2.indd 78 2013-06-19 17:02:42

Page 81: Wh126

Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 79

Półtora roku temu na łamach „WH” prezes Wiesław Włodarski zapowiedział, że dajecie sobie trzy lata na zrobienie z Frugo marki ogólnoeuropejskiej. Zdążycie?Tak. Frugo i Black stają się markami globalnymi. Prężnie działamy, budując dystrybucję na wielu rynkach i startując z kampaniami. Mogę zdradzić, że jednym z najciekawszych realizowanych obec-nie projektów jest wprowadzenie Blacka i Frugo do Ameryki Południowej. Marki obecne są również w Rosji, Bułgarii, Czechach, na Słowacji, mocno rozwijamy się w Wielkiej Brytanii, ale i w Azji czy Stanach Zjednoczonych. Dawne Frugo było popu-larne zagranicą, m.in. na Węgrzech, w Czechach, na Słowacji. Dlatego teraz jest nam łatwiej.Frugo jest marką społecznościową. Co to właściwie znaczy?Społecznościowa, czyli współtworzona przez kon-sumentów. Mają oni wpływ na wygląd opakowań, smaki. Nawet najdrobniejsze spostrzeżenia fanów Frugo kierujemy do działów rozwoju produktu i ja-kości. Dbamy o to, by napój pozostał naturalny. Fru-go nie ma prawa zawierać nawet grama chemii.Fani domagają się niebieskiego Frugo. Je-steście w stanie spełnić to życzenie?Nad niebieskim Frugo pracujemy już drugi rok. Niestety na rynku nie ma owoców, dzięki którym moglibyśmy osiągnąć trwały niebieski kolor – po kilku dniach barwa zmienia się na fi oletową. Nie ustajemy jednak w staraniach. Konsumenci doceniają brak chemii? Kto pije Frugo?

70 proc. obecnych konsumentów pamięta tę mar-kę tylko z opowiadań. 30 proc. to sentymentaliści, którzy – podobnie jak ja – wychowali się na tym napoju. Gdy reaktywowaliśmy produkt, stara-liśmy się, żeby każdy szczegół receptury, każdy fragment etykiety był taki sam, jak przed 15 laty, gdy Frugo brylowało na półkach. Właśnie trwa nowa kampania reklamowa pod hasłem „Owoc Kultury”. Stworzyła ją ta sama agencja rekla-mowa, która odpowiadała za kampanię Frugo kilkanaście lat temu.Inni producenci napojów skierowanych do młodzieży podchwycili stylistykę reklam Fru-go, pojawiły się nowe napoje inspirowane tą marką. Jak uciekniecie konkurencji?Nie ma potrzeby wprowadzania czegoś nowego. Na rynek trafi ło kilka produktów, które starają się być „podróbką” Frugo. Daleko im do tego, bo Fru-go, jako jedyne, tworzy wartość dla konsumenta. W FoodCare nie walczymy z innymi uczestnikami rynku. Gdy konkurencja wprowadziła na rynek wyrób bardzo podobny do Frugo, robiliśmy swoje, nie wchodząc np. w wojny cenowe. Kampania „Owoc Kultury” jest unikatowa, przedstawia historię, która ma drugie dno. To nie są kolejne spoty pokazujące, jak młodzież bawi się w swoim gronie. Taki przekaz już się zużył. Oprócz kampanii telewizyjnej, w Internecie mamy też Kulturyzator – innowacyjne narzędzie, za pomocą którego wulgaryzmy na stronie inter-netowej wykop.pl można zamienić na neutralne słowa, np. „kwiatek”. W ten sposób użytkownik tworzy nową, ciekawą treść. To pierwsza tego rodzaju kampania w polskim Internecie. Moim ulubionym cytatem, którego staramy się trzymać w naszych działaniach, jest: „Różnica między marketingiem skierowanym na tworzenie war-tości a marketingiem polegającym na zabawie słowami i obrazami jest taka sama, jak między znaczeniem a banałem”.Nawiązując do najnowszej kampanii: czy Frugo uczy bycia grzecznym?Frugo samo jest grzeczne, ale i trochę niegrzeczne. Grzeczne, bo składa się wyłącznie z naturalnych składników, przecierów i koncentratów owoco-wych, jest w szklanej butelce. Całości dopełnia trochę niegrzeczny egzotyczny owoc i komuni-kacja, która zawsze zawiera tzw. „pierwiastek Frugo”. To taki miks grzeczności i niegrzeczności (śmiech).Frugo to także lody i żelki. Rozszerzycie ten brand o kolejne kategorie?Nie, portfolio jest już kompletne. Skoncentrujemy się na edycjach limitowanych i nowych wariantach.Stwierdziła Pani niedawno, że konsument Frugo jest wymagający, nie „kupuje” na-chalnej reklamy.Nabywca Frugo jest chimeryczny i zmienny. Lubi nowości, innowacje, ceni produkty markowe

i takie staramy się dla niego tworzyć. Tata (Wie-sław Włodarski – red.) uczył mnie, że celem w biznesie nie jest budowanie sprzedaży, a two-rzenie marek, które same się sprzedają – w tym sensie, że konsument świadomie i chętnie po nie sięga. Bardzo chętnie odwiedzam sklepy i przyglądam się temu, jak ludzie kupują: które produkty wkładają do koszyków, czy intere-sują ich etykiety, co robią, gdy zabraknie ich ulubionego wariantu? Dla marketingowca to bezcenne obserwacje.Wasz roczny budżet reklamowy wynosi około 100 mln zł. Jaka część z tego przy-pada na Frugo?Około 30 -40 proc.Ta marka odpowiada za największą część przychodów fi rmy?Tak, biorąc oczywiście pod uwagę produkty brandowe, bo przecież jesteśmy również bardzo dużym producentem marek własnych. Kolejne po Frugo pod względem przychodów są Black i Gellwe.Wszyscy znamy tę historię, ale przypomnij-my: Wiesław Włodarski latami zabiegał o przejęcie Frugo, aż dwa lata temu poja-wiła się okazja. Odnieśliście z Frugo sukces, przez dobrych kilka miesięcy nie nadążali-ście z produkcją...Nie spodziewaliśmy się, że sprzedaż pójdzie aż tak dobrze. Tata długo zabiegał o Frugo, ale cena była zbyt wysoka. Potem temat ucichł, a o wystawie-niu brandu na sprzedaż dowiedzieliśmy się przez przypadek. Zanim wkroczyliśmy do gry, oferta – a cena była rozsądna – trafi ła na biurka pre-zesów znaczących fi rm naszego sektora w całej Polsce. Nikt nie był nią zainteresowany.Początkowo zlecaliście produkcję Frugo fi r-mie zewnętrznej. A dziś?Produkcja odbywa się w zakładzie napojowym w Niepołomicach, który rozbudowaliśmy. Teraz mamy tam dwie duże hale. W jednej powstają napoje energetyczne i izotoniczne, a w drugiej Frugo.

Przez pierwszych pięć miesięcy od debiutu rynek wchłonął 80 mln butelek Frugo. Jak teraz wygląda dynamika sprzedaży?Udziały Frugo w segmencie napojów niegazo-wanych w szklanych butelkach wynoszą około 60 proc. Od momentu reaktywacji Frugo do maja br. sprzedaliśmy 157 mln butelek. Do końca br. planujemy sprzedać ich 300 mln.Ile dziś warte jest Frugo?Frugo to bardzo silny brand, któremu daliśmy nowe życie. Obecnie jest jedną z najlepiej sprze-dających się marek w portfolio FoodCare. Z wielką radością rozwijamy jego potencjał, proponując nie tylko nieszablonową komunikację, ale również inne stany skupienia. Markę Frugo kupiliśmy za 1 mln euro, a już po kilku tygodniach po wprowa-dzeniu jej na rynek, ta inwestycja zwróciła się nam z nawiązką. Obecnie wartość Frugo, jako ponad-czasowej marki łączącej kolejne pokolenia, jest wielokrotnie wyższa.Warto dziś rozwijać nowe brandy?Kiedyś duży nacisk kładło się na działania trade’o-we, żeby „popchnąć towar do dystrybutora”. Teraz opisana strategia nie jest już tak skuteczna. Są no-woczesne systemy zarządzania zapasami, nikt nie towaruje się „na górkę”, sklepy i stacje benzynowe są nasycone produktami. Dlatego tak ważny jest marketing, tworzenie marek, budowanie ich war-tości, tożsamości, unikatowe pozycjonowanie w umysłach konsumentów.Potrzebne były wam takie marki, jak Blow i Buddha Drink?Nie były. W przypadku Blow spodobał nam się koncept pierwszego napoju energetycznego skie-rowanego do kobiet a także nazwa i opakowanie. Pracujemy nad ciekawym wsparciem promocyjnym dla tego brandu. Niezwykle wdzięczną marką jest także Fitella, która ma ogromny potencjał. Nieba-wem wzbogacimy ją o pitne jogurty funkcjonalne.Macie jakieś plany marketingowe dla Gellwe – marki, która dała początek fi rmie?Pojawił się pomysł jesiennej kampanii reklamowej pod hasłem „Miłość od pierwszego pieczenia”. Długo zastanawialiśmy się, kto miałby być jej twarzą. Szukamy ciepłej kobiety, która poświęca się rodzinie, takiej „Matki Polki” w dobrym tego słowa znaczeniu. To na pewno nie będą banalne reklamy. Dziękuję za rozmowę.

Anna Krężlewicz -Terlecka

ciężarówki (do 2015 roku pokonają one po polskich drogach trasy krótsze aż o 20 milio-nów kilometrów). Także modyfi kacja receptur produktów wpisuje się w tę strategię – np. nie-dawno fi rma wprowadziła do sprzedaży Florę Original o zawartości tłuszczów nasyconych niższej o 70 proc. od masła; od 2014 roku lody skierowane do dzieci będą mieć nie więcej niż 110 kalorii na porcję, co ma zapobiegać otyło-ści, w produktach kulinarnych redukowana jest zawartość soli itp.Jednocześnie fi rma stara się inspirować kon-sumentów do korzystania z innowacji wpi-sujących się w ten trend. W Polsce prowadzi kampanię ProjektGospodarni.pl, która zachęca konsumentów do zmiany nawyków związanych z prowadzeniem domu, np. promuje bardziej przyjazne dla środowiska, bo pozwalające ogra-niczyć zużycie wody, suche szampony. Żele pod prysznic i mydła w płynie marek Redox, Dove i Timotei są dostępne także w opakowaniach uzupełniających. Koncern pracuje nad nowy-mi butelkami, które docelowo będą o jedną trzecią lżejsze od stosowanych obecnie. Już na przełomie 2012 i 2013 roku do sklepów trafi ły szampony i odżywki w w butelkach zawierają-cych mniej plastiku.Unilever podaje, że zaangażowanie w projek-ty związane z ideą zrównoważonego rozwoju (z angielskiego – CSR) przyniosły fi rmie w ciągu kilku ostatnich lat blisko 300 mln euro oszczęd-ności. (ATE)

Frugo jest grzeczne. Nie wchodzi w wojny cenoweRozmowa z Pauliną Włodarską -Grodzińską, szefową marketingu FoodCare

Na promowanie Frugo przeznaczamy

do 40 mln zł roczniePaulina Włodarska -Grodzińska

Fot.

Food

Care

Markę Frugo kupiliśmy za milion euro, a już po kilku tygodniach od wprowadzenia jej na rynek,

cała inwestycja zwróciła się nam z nawiązką

ASOR T YMENT

WH126_2.indd 79 2013-06-19 17:02:53

Page 82: Wh126

80 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Wódka, jako trunek spożywany przy okazji grilla, naj-większą popularnością cieszy się wśród młodzieży. De-cyduje o tym rachunek ekonomiczny – cena alkoholu zawartego w wódce, w przeliczeniu na złotówki, wy-

pada bardzo przystępnie. Sprzedawcy wśród najlepiej rotujących produktów wymieniają najczęściej Absolwenta i Złoty Kłos.O wyborze wódki decyduje również moda. Choć Polacy piją coraz mniej mocnego alkoholu, prawdą jest również, że coraz bardziej lubimy miksować i odchodzimy od tzw. picia kieliszkowego na rzecz drinków. To w dużym stopniu zasługa producentów i dystrybutorów, którzy wykreowali tę potrzebę poprzez roz-maite akcje marketingowe, jak choćby konkursy barmańskie (np. Finlandia Vodka Cup).

Grill – spotkanie niezobowiązujące

– Alkohol często towarzyszy letnim wyjazdom, spotkaniom towa-rzyskim czy grillom. Ze względu na wysokie temperatury, najchętniej spożywamy wtedy piwo, choć coraz częściej sięgamy również po wino, napoje RTD, np. Jim Beam z colą, oraz lekkie drinki na bazie czystej czy smakowej wódki, a także likierów, jak np. Bols Blue, Yoghurt, Campari, Cointreau czy Passoa – wylicza Agnieszka Boryś, specjalista ds. PR marek w CEDC.Osoby w przedziale wiekowym 30 -40 lat przy grillu wolą napić się piwa zamiast wódki, ewentualnie w grę wchodzi wino. Jeśli jednak konsumenci wybierają mocny alkohol, to ich decyzja wynika z pre-ferencji smakowych, w mniejszym stopniu z ceny. Co ciekawe, przy

Wysoka temperatura ma negatywny wpływ na baterie. Dla przykładu, w otoczeniu powyżej 30°C żywotność ogniw będzie kilkakrotnie niższa niż np. w 10°C. Dlatego baterie i akumula-torki nie powinny być wystawiane na bezpośrednie działanie słońca. Dotyczy to głównie małych sklepów i kiosków, gdzie nieświadomi sprzedawcy umieszczają ogniwa blisko witryny. W kioskach zdarza się jeszcze, że baterie ustawione są w oknie. Opisanych przypadków jest już coraz mniej, bo przedstawiciele producentów od dawna walczą z tym procederem. W super - i hipermarketach oraz sklepach, gdzie jest wyłącznie sztuczne oświetlenie, problem występuje znacznie rzadziej. – Baterie po-winny być przechowywane w możliwie chłodnym i suchym miejscu. Należy unikać skrajnych temperatur, które znacznie ograniczają skuteczność ich działania. Wysoka temperatura może spowodo-wać wylanie się elektrolitu w bateriach cynkowych i alkalicznych, a nawet spowodować eksplozję. Baterie litowe są zdecydowanie bardziej odporne na niskie lub bardzo wysokie temperatury – mówi Zofi a Mirska, junior category manager VARTA. Co zrobić, gdy mimo wszystko ogniwa wyleją? – Jeżeli były pra-widłowo przechowywane i nie upłynął okres przydatności, taki produkt należy reklamować u producenta. W przeciwnym wypad-ku baterię należy poddać recyklingowi, jak każdą zużytą – mówi Zofi a Mirska.Choć ogniwa to produkt szybko zbywalny, ich terminy ważności są bardzo długie – liczone w latach. Baterie alkaliczne z 2012 roku mogą być sprzedawane do 2015 roku albo jeszcze dłużej. To oznacza, że właściciel sklepu musiałby się mocno starać, żeby „zostać” z przeterminowanym towarem na półce. Gdyby jednak tak się stało, powinien wycofać je ze sprzedaży i wyrzucić. Ale nie tam, gdzie resztę odpadów komunalnych, tylko do specjalnych pojemników. Sklepy sprzedające baterie (chodzi o placówki o powierzchni powyżej 25 mkw.) muszą bowiem przyjmować zużyte baterie od klientów, co w praktyce oznacza, że powin-ny posiadać pojemniki, do których wrzuca się zużyte ogniwa (także akumulatory). – Zużyte i przeterminowane baterie oraz akumulatorki zaliczane są do kategorii odpadów niebezpiecznych i – ze względu na swoje pochodzenie, skład chemiczny oraz inne właściwości – mogą stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi, zwierząt bądź środowiska – mówi Jowita Pasturczyk, marketing specialist w fi rmie Energizer Group Polska.Mimo że ustawa o bateriach i akumulatorach, zgodnie z którą sklepy muszą przyjmować od klientów zużyte ogniwa, obo-wiązuje od czterech lat, z jej przestrzeganiem jest różnie. Część detalistów, z którymi rozmawialiśmy, w ogóle nie wiedziała o tym przepisie... (HUW)

Oprócz producentów i importerów, do gry wchodzą dys-konty. Pokazują to choćby ostatnie ruchy Lidla, polega-jące na sięgnięciu po ofertę markowych win. Z kolei wina z Biedronki od dawna są przedmiotem dyskusji internau-

tów, którzy licytują się kto „upolował” butelkę o najlepszej relacji ceny do jakości. Nie tylko dyskonterzy rozbudowują asortyment, widząc w winie duży potencjał. Przykładem sieć Żabka, której doradcą jest Mistrz Polski Sommelierów.

Na bosaka sprzątamy plaże

W tej sytuacji importerzy mają coraz większy problem z wyróżnie-niem się na tle konkurencji. W przypadku wina doraźnie działania promocyjne nie zawsze przynoszą pożądany efekt. Obniżenie ceny, które zapewne byłoby skuteczne w przypadku wody mineralnej czy czekolady, może nie zadziałać na konsumentów. Większość Polaków wie, że 3 zł za tabliczkę markowej czekolady to rozsądna cena, ale czy 21 zł za butelkę Bordeaux to dużo czy mało? Tylko nieliczni potrafi ą dokonać takiego szacunku. – Akcje doraźne, jak promocje, na pewno mają sens i odnoszą skutek. Jednak w dobie poważnej konkurencji, jaka panuje na rynku, to za mało. Cena nadal w dużym stopniu decyduje o wyborze produktu, ale w ramach jed-nego segmentu cenowego, np. 18 -22 zł, oferta jest ogromna. Uwagę konsumentów przyciągają etykiety, mówiące o składzie, szczepie czy roczniku wina. Ponieważ świadomość nabywców jest coraz większa, rośnie też zainteresowanie winami wysokiej jakości, które można kupić już po 20 zł za butelkę. Taka jest właśnie nasza polityka: stawia-nie na edukację i informowanie, że za niewielką cenę można nabyć wino jakościowe, a nie wyłącznie stołowe. Przykładem morawskie Chateau Bzenec Chardonnay – mówi Zuzanna Szymańska, mar-keting & PR director w fi rmie Amazis.net.Dystrybutorzy, nie rezygnując z doraźnych akcji promocyjnych, sięgają więc po rozmaite strategie wizerunkowe. Niektórzy od-wołują się do troski o środowisko naturalne, albo chcą przycią-gnąć wzrok niebanalną etykietą. Inni budują wokół produktu atmosferę dobrej zabawy. – Wina są coraz modniejszym alko-holem na polskim stole. W tej sytuacji fi rmy szukają sposobów na przyciągnięcie uwagi klientów, modyfi kując plany marketingowe i przedstawiając nowe marki. Dobrym przykładem jest strategia zaangażowania i rozwoju wina Barefoot w Polsce – mówi Paulina Krajewska -Grzejszczyk, junior fi eld marketing manager w fi rmie E&J Gallo Winery. – Nazwa Barefoot, w języku angielskim „boso” oraz logo marki – odcisk stopy widoczny na etykietach i zakrętkach

– symbolizują swobodny i zaangażowany styl życia. Nasz brand przekonuje, że decyzje i działania konsumentów w pracy i w życiu codziennym powinny zaczynać się od chodzenia na bosaka. Zgod-nie z przyjętą w 2013 roku strategią obecności na rynku, Barefoot poszukuje projektów, które dają możliwość wsparcia lokalnych spo-łeczności konsumentów m.in. w organizacji pomysłów oraz działań kulturalnych, ekologicznych i dobroczynnych. W tym kontekście jednym z ważniejszych projektów marki Barefoot w 2013 roku jest akcja sprzątania plaż – dodaje Paulina Krajewska -Grzejszczyk.

Książka do wina

Z kolei strategię wizerunkową fi rmy Jantoń można określić słowa-mi „wino do posiłku”. – Wino do potrawy jest standardem w krajach o rozwiniętej kulturze picia. Polacy się tego uczą i robią to z ogromnym entuzjazmem. Właściwe dobranie wina do wołowiny, wieprzowiny, makaronów, ryb czy owoców morza jest dla konsumentów bardzo istotne. Nasze Celebro, ze względu na swój charakter, idealnie pasuje do potraw. Stąd na linię składają się cztery smaki: Celebro Spain do ryb i owoców morza, Celebro France do drobiu, serów i sałatek, Ce-lebro Italy do wieprzowiny, makaronów oraz Celebro Argentina do wołowiny, w tym steków i mięs z grilla – wylicza Konrad Działak, dyrektor marketingu w fi rmie Jantoń.

BATERIE

Nie wyrzucaj!Eksponując baterie w upały, należy pamiętać, żeby nie wystawiać ich na bezpośrednie działanie promieni słonecznych. Asortyment tego typu najlepiej przechowywać w zacienionych miejscach.

WÓDKA

Letnie przeliczanie procentówLatem młodzi konsumenci wybierają wódkę, kierując się przede wszystkim ceną. Starsi patrzą na moc i markę. Obie grupy najchętniej przyrządzają drinki, bo picie w kieliszkach robi się mniej modne.

WINO

Jak wyróżnić się w tłoku na półce?Na rynku wina jest już bardzo, bardzo ciasno. Dlatego dystrybutorzy, nie rezygnując z doraźnych akcji promocyjnych, sięgają po rozmaite strategie wizerunkowe. Cel? Wyróżnienie się na sklepowej półce.

Handlujące bateriami sklepy powyżej 25 mkw. powinny

posiadać pojemniki, do których klienci mogą wrzucać zużyte ogniwa

Fot.

123R

F

ASOR T YMENTFo

t. 12

3RF

WH126_2.indd 80 2013-06-19 17:03:04

Page 83: Wh126

Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 81

Niestandardowym sposobem promocji wina jest dodawanie do każdej butelki wina Celebro książki kucharskiej z przepisami ambasadora marki Paolo Cozzy. Na 64 pełnych zdjęć stro-nach zdradza on najlepsze przepisy.

Nietrafi ona etykieta obniża sprzedaż

Jednym z ważniejszych elementów budowania świadomości marki jest stosowanie na etykiecie powtarzalnego motywu. – Dzięki użyciu charak-terystycznego znaku grafi cznego konsument ma pewność, że wybiera markę, która spełnia jego oczekiwania. Taki znak jest znacznie łatwiejszy do zapamiętania, niż np. nazwa, której konsumenci często nie mogą sobie przypomnieć. W przypadku Carlo Rossi nazwa pisana w charakterystyczny sposób zapadła w pamięć i jest również zna-kiem rozpoznawczym marki – mówi Agnieszka Boryś, specjalista ds. PR marek w CEDC.Zdaniem Zuzanny Kaczanowskiej z Ambry po-wtarzalność motywów wykorzystywanych na etykietach sprawdza się szczególnie w polskich realiach. – Zabieg ten zwiększa rozpoznawalność brandu oraz kształtuje jego wizerunkową spójność i tożsamość, a przy okazji umożliwia blokowe usta-wienie produktów na półce, niejako podpowiadając i w naturalny sposób sugerując klientom wybór. Do-datkowo, w sytuacji braku dostatecznej wiedzy, na rozdrobnionym rynku win spokojnych znajomość etykiety bywa nierzadko kluczowym elementem wpływającym na podjęcie decyzji zakupowej. Waż-ne są również czytelne i łatwe w odbiorze etykiety, które jednocześnie są w stanie przyciągnąć uwagę konsumentów. Ten aspekt bywa często podkreślany w badaniach dotyczących wina El Sol, którego spój-na ikonografi a etykiety, ale też np. taki sam kształt butelki wszystkich dostępnych rodzajów, wymienia-ne są – obok łagodnego smaku – jako jedna z głów-nych zalet – mówi Zuzanna Kaczanowska.O niebagatelnym znaczeniu etykiety przekonuje również Karolina Kamińska executive assistant w Domain Menada. – Etykieta ma bardzo duże zna-czenie przy wyborze wina. To ona, wspólnie z nazwą produktu, buduje świadomość marki. Wystarczy jeden powtarzalny motyw, by konsument mógł odnaleźć „swoje” wino. Oczywiście jest też druga strona me-dalu: jeśli ten motyw nie spodoba się, klienci mogą zniechęcić się do linii, a nawet do marki – przestrzega Karolina Kamińska.

Hubert Wójcik

lato z sukcesem sprzedażowym Cytrynówki, Mię-tówki z Limonką i Ananasowej – mówi Karolina Wróblewska, brand manager Stock Polska. Pro-ducent wprowadza także nowość pod nazwą Antonówka Lubelska.

Czerwiec miesiącem niespodzianek

Nowości przygotowała także fi rma MV Poland. Na początku czerwca na półki trafi ła wódka Stumbras w butelce z nową szatą grafi czną. Oferta obejmuje Stumbras Cranberry (żurawina) i Stumbras Quince (pigwa). Do wódki Stumbras

Cranberry producent dodaje sok z dojrzałych żurawin i do każdej butelki wkłada jagody. Z ko-lei składnikiem wódki Stumbras Quince jest sok z pigwy oraz kawałki owoców. Nowością jest także wódka Stumbras Pure o wydłużonym pro-cesie fi ltrowania. – Analizując miesiące czerwiec, lipiec i sierpień z lat 2011 -2012, widać, że nasze produkty z rodziny wódek Stumbras, w której mieszczą się zarówno wódki czyste, jak i koloro-we, odnotowały wzrost sprzedaży na poziomie 30 proc. – mówi Joanna Gemza, junior brand manager MV Poland. I dodaje: – Wciąż najbar-dziej popularne wśród konsumentów są wódki czyste – Stumbras Centenary, Ozone, Exclusive

Kosher czy Kalashnikov. Na drugim miejscu pla-sują się smakowe Stumbras Bison Grass, Stumbras Rye Bread czy Ozone Melon.W czerwcu na rynek trafi ły nowości Pernod Ricard. – Dwa nowe warianty dołączyły do ro-dziny Wyborowa Smaki Świata. Arbuz & Mięta oraz Marakuja to pierwsze takie propozycje na polskim rynku. Z kolei marka Luksusowa, z myślą o sezonie letnim, przygotowała Luksusową Świeży Ogórek. Jest to pierwszy alkohol o tym smaku na krajowym podwórku – podkreśla Arkadiusz Dobosz, vodka category marketing manager w Pernod Ricard Polska.

Hubert WójcikINFORMACJA HANDLOWA

ruszcie rzadko pojawiają się wódki z najwyższej półki, ponieważ grill uznawany jest za spotka-nie niezobowiązujące. Drogie trunki po prostu tu nie pasują. Trzydziesto - czy czterdziestolatki kupują Czystą de Luxe, Krupnik, Żubrówkę Bia-łą, Wyborową czy Żołądkową Gorzką. Sięgają również po wódki smakowe – najczęściej po Lubelską Cytrynówkę i Lubelską Grejpfrutową. Nie chodzi tylko o smak, ale także o zawartość alkoholu, która jest wyraźnie niższa niż w czystej wódce. – Lato to zdecydowanie czas smakowych, owocowych trunków. Dotyczy to również mocnych alkoholi. Jako lider kategorii wódek kolorowych wyznaczamy trendy, dlatego w naszej ofercie po-jawiają się kolejne smaki. Polacy cenią sobie wódki Lubelskie i jestem przekonana, że to będzie kolejne

Lato to sezon wesel, na które sprzedają się niemal

wyłącznie wódki czyste

ASOR T YMENT

WH126_2.indd 81 2013-06-19 17:03:09

marek
Text Box
marek
Typewritten Text
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.
Page 84: Wh126

82 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Cydr, nazywany także jabłecznikiem, to sfermentowane jabłka, a wino owocowe nie cieszy się w Polsce dobrą sławą. Na co więc liczą producenci i dystrybutorzy,

którzy zdecydowali się sprzedawać ten bliżej nieznany naszym konsumentom napój?

Małe spożycie, duży potencjał

– Cydry w Polsce będą się rozwijać. Najpierw każ-dy będzie chciał spróbować, więc początek powi-nien być dobry dla wszystkich gatunków cydru. Gdy jednak rynek okrzepnie, pozostaną na nim tylko produkty wysokiej jakości, dla innych nie widzę miejsca. Dlatego sprowadzam wyłącznie

cydr od renomowanych, sprawdzonych produ-centów – mówi Paweł Kosecki, współwłaściciel fi rmy dystrybucyjnej Kamron. Szacuje, że za pięć lat cydr „odbierze” piwu 2 proc. rynku. To symulacje sporządzone na podstawie obser-wacji poziomu sprzedaży w Polsce i za granicą, oparte na dotychczasowym zainteresowaniu konsumentów. Rynkowy potencjał cydru zauważył również jeden z największych w naszym kraju dys-trybutorów napojów alkoholowych – Am-bra. – Wszystko jest na najlepszej drodze do intensywnego wzrostu sprzedaży. Niski poziom świadomości tego rodzaju alkoholu wśród pol-skich konsumentów wynikał dotychczas przede

wszystkim z ograniczonej produkcji cydru w na-szym kraju, ze względu na niesprzyjające przepisy. Obecnie rodzimy rynek szacuje się na zaledwie 650 000 litrów. Zatem możliwości rozwoju są ogromne i chcemy je wykorzystać, wprowadzając do sprzedaży Cydr Lubelski – mówi Katarzyna Brodowska, senior brand manager w Am-brze.

Banderola podnosi cenę

Choć cydr powstaje w procesie fermentacji, podobnym do tego, jaki towarzyszy produkcji wina, w Polsce postrzegany jest jako alterna-tywa dla piwa. Powodem takiego stanu rzeczy są opakowania – puszki bardzo podobne do tych, w jakich browary sprzedają piwo. Cydr butelkowany także częściej przypomina piwo, niż wino. Chyba że chodzi o opakowania o poj.

0,75 l. Wówczas produkt – jak zalecają dystry-butorzy jabłecznika – powinien znaleźć się na półce z winem, a nie z piwem.Walka o przychylność konsumentów między cydrem a piwem będzie ciężka nie tylko z po-wodu ogromnej różnicy w popularności obu produktów: piwo zna każdy, natomiast stosun-kowo mało osób wie, czym jest cydr. Druga ba-riera – być może ważniejsza – to cena. Cydr jest droższy i przynajmniej na razie nic nie wska-zuje, by mogło się to zmienić. Najtańsze pół-litrowe piwo dostępne jest już za około 1,5 zł, najtańszy cydr kosztuje mniej więcej dwa razy drożej. Obniżenie akcyzy na cydr (na począt-ku br.) pozwoliło nieco zejść z ceny, ale daleko jej jeszcze do piwa. Raczej nie ma szans, żeby w przyszłości obie ceny się zrównały. Powód? Między innymi obowiązek banderolowania, który spoczywa na polskich dystrybutorach.

CYDR

Piwo ma jabłkowego konkurentaCydr nie będzie miał łatwo, bo głównym rywalem tej nowej na naszym rynku kategorii jest piwo – w sezonie letnim ulubiony napój alkoholowy Polaków. Przeszkodą w rozwoju dystrybucji są także niezbyt szczęśliwe skojarzenia z tanimi winami.

Puszki cydru wyglądają identycznie, jak te, w które rozlewane jest piwo. Łatwo się pomylić

Czym jest cydr?

Cydr jest napojem o niskiej zawartości alkoholu (1,5 -8%) uzyskiwanym przez fermentację moszczu jabłkowego. Może być mętny lub klarowny. Może także zawierać dodatek w postaci aromatu innych owoców. Pod względem konsumpcji cydru rynek europejski nie jest jednolity. Kraje o tradycjach sadowniczych (Austria, Niemcy, Wielka Brytania czy Francja) wyróżnia usta-bilizowana produkcja. Wyrób cydru na skalę handlową, jak i w gospodarstwach domowych, jest tam bardzo rozpowszechniony. Szacuje się, że we Francji przerabia się w tym celu około 40 proc. zebranych owoców. Sukces, jaki przyniosło w ostatnich latach wprowadzenie cydru na Bałkanach czy w krajach Beneluksu, może wskazywać na to, że również w Polsce napój ten ma szansę na sukces.

A L K O H O L E – N O W O Ś C I I P R O M O C J E

Kampania wódki Wyborowa Pod hasłem „Wchodzisz w to?” wystartowała nowa

kampania marki Wyborowa. Poświęcona linii Wybo-rowa Smaki Świata. Jej celem jest odświeżenie komu-nikacji marki a także wyróżnienie produktu na półce. Sprzedaż wódek smakowych dynamicznie rośnie. Wyborowa Smaki Świata jest oferowana w warian-tach: Mango Splash, Lime&Mint Cool, Citrus Squeeze oraz Ginger Bite.

DYSTRYBUTOR: Pernod Ricard Polska

Malibu w nowym wydaniu Po blisko dekadzie marka Malibu odświeżyła wizerunek.

Nowe opakowanie jest bardziej smukłe i nowoczesne. Przezro-czyste okienko wokół dna butelki podkreśla świeżość, lekkość i nowy charakter trunku. Metamorfozie uległ także logotyp marki, który przybrał bardziej czystą, dynamiczną formę.OPAKOWANIE: 0,5 lSUGEROWANA CENA: 45 zł

DYSTRYBUTOR: Pernod Ricard Polska

Piwo Świętojańskie Piwo Świętojańskie, nowość w ofercie Browaru Okocim,

produkowane jest z jasnej odmiany słodu, co daje mu złoci-stą barwę. Zawartość ekstraktu na poziomie 10,8% sprawia, że piwo jest lekkie i orzeźwiające. To pierwszy produkt ofe-

rowany w ramach limitowanej edycji piw sezonowych – późnym latem do sprze-daży trafi niepasteryzowane piwo Dożynkowe; jesienną nowością będzie piwo Świąteczne, stanowiące połączenie portera, piwa jasnego i aromatów korzennych. Linię zamknie piwo Wielkanocne – owoc połączenia czterech gatunków słodu: jasnego, bursztynowego, barwiącego i karmelowego oraz wysokiej zawartości ekstraktu. Wielkanocne trafi do sprzedaży na wiosnę 2014 roku.OPAKOWANIE: 0,5 lSUGEROWANA CENA: 3,79 zł

PRODUCENT: Browar Okocim

Fot.

Kam

ron

ASOR T YMENT

Cydr Lubelski Ambra rozszerza portfolio o kategorię cydrów, wprowadzając na rynek Cydr

Lubelski, będący pierwszym polskim cydrem produkowanym na skalę prze-mysłową. To lekki, orzeźwiający napój alkoholowy o zawartości alkoholu 4,5%, który swój naturalny smak zawdzięcza najlepszym gatunkom jabłek.

PRODUCENT: Grupa Ambra

WH126_2.indd 82 2013-06-19 17:03:18

marek
Text Box
marek
Typewritten Text
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.
Page 85: Wh126

Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 83

INFORMACJA HANDLOWA

W krajach, z których napój jest sprowadzany, takiego wymogu nie ma, dlatego tamtejsi pro-ducenci nie posiadają maszyn do naklejania znaków akcyzowych. Choć czynność ta wydaje się łatwa, w praktyce jest inaczej, a maszyny do banderolowania należą do najdroższych na całej linii produkcyjnej.Dystrybutorzy jednak się tym nie zrażają. Wiedzą, że praca, którą teraz wkładają w po-pularyzację cydru, zaprocentuje. Trudno jed-nak przewidzieć, kiedy przyjdzie ten moment. Przedsiębiorcy nie chcą ujawniać wyników sprzedaży. – O tym będzie można rozmawiać najwcześniej w grudniu br., bo dopiero sezon letni pokaże, jaki jest naprawdę polski rynek cydru. Poprzednie dwa lata to była praca marketingowa, inwestowaliśmy, żeby pokazać produkt – twierdzi

Paweł Kosecki. Wyroby importowane przez jego fi rmę są już w takich sieciach, jak E.Leclerc, Piotr i Paweł czy Tesco, z innymi trwają negocjacje. Większość znaczących detalistów nie chce ry-zykować i na razie obserwuje rynek.

A może z Polski?

Zainteresowanie jabłecznikiem bacznie śle-dzą również rodzimi producenci. Polska Rada Winiarstwa (PRW) twierdzi wręcz, że cydr może stać się punktem zwrotnym dla branży winiarstwa owocowego. Zdaniem PRW zapis w ustawie okołobudżetowej o niższej stawce akcyzowej dla niskoalkoholowych napojów fermentacyjnych może stać się elementem pobudzającym polski przemysł. Przedstawiciele

branży wymieniają szereg korzyści dla gospo-darki, wynikających z produkcji cydru, m.in.: napój ten może przyczynić się do zagospo-darowania mocy produkcyjnych w branży winiarstwa owocowego (dziś wspomniany sektor produkuje o połowę mniej wina niż 15 lat temu); dla budżetu państwa cydr może stać się istotnym źródłem wpływów z akcyzy; produkcja jabłecznika może pomóc zagospoda-rować około 100 000 ton nadprodukcji jabłek. Ponadto byłaby to odpowiedź na potrzeby kon-sumentów poszukujących niskoalkoholowego napoju. Dowodem na to, że zainteresowanie tego typu trunkami rośnie, może być choćby zwiększające się spożycie piw smakowych czy napojów spirytusowych, tzw. RTD (ready to drink) o mocy kilku procent.

Niedawno pojawiły się także korzystne uwa-runkowania prawne, które sprzyjają produk-cji cydru przez niewielkich przedsiębiorców. Znowelizowana „ustawa winiarska” pozwala sadownikom i właścicielom gospodarstw rol-nych wytworzyć i rozlać 10 000 l cydru lub perry (napój ze sfermentowanych gruszek) rocznie.

Hubert Wójcik

Za najtańszy cydr w opakowaniu o poj. 0,33 l

trzeba zapłacić nieco poniżej 3 zł, za najdroższy – około 7 zł

Bols Platinum

Dzięki zastosowaniu nowocze-snej technologii, pozwalającej fi ltrować wódkę kryształami mineralnymi, Bols Platinum ma łagodny smak i zapach. Dyna-miczny, męski charakter produktu podkreśla butelka o unikalnym kształcie – płaska od frontu, a z tyłu owalna.OPAKOWANIA: 0,1; 0,2; 0,5; 0,7 i 1 lSUGEROWANA CENA: 23,99 zł (0,5 l)

DYSTRYBUTOR: CEDC International

Antonówka Lubelska Nowa Antonówka Lubelska jest z jednej strony soczy-

ście jabłkowa, a z drugiej lekko cytrusowa. Wódkę można pić w tradycyjnym shocie, podaną na lodzie lub w formie drinka, np. z dodatkiem lemoniady.OPAKOWANIA: 0,1; 0,2 i 0,5 lSUGEROWANA CENA: 21,45 zł (0,5 l)

PRODUCENT: Stock Polska

Wermuty CIN&CIN Ambra latem poleca orzeźwiające drinki na bazie wermu-

tów CIN&CIN – Bianco, Cherry, Rosso, OranCini i LemonCini.OPAKOWANIE: 1 lREKOMENDOWANA CENA: 19,99 zł

PRODUCENT: Grupa Ambra

Jim Beam Lime Splash Jim Beam Lime

Splash to najnowszy produkt marki Jim Beam. Ten gotowy do spożycia drink jest połączeniem najpopu-larniejszego na świecie bourbona z orzeź-wiającą lemoniadą na bazie limonek. Produkt zawiera 4,6% alkoholu.OPAKOWANIE: 0,33 lDZIAŁ ZAMÓWIEŃ: tel. 22 456 60 00

PRODUCENT: CEDC International

ASOR T YMENT

WH126_2.indd 83 2013-06-19 17:03:29

marek
Text Box
marek
Typewritten Text
Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.
Page 86: Wh126

NOWE PRODUK T Y84 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)

Aby wzi¹æ udzia³ w konkursie, wystarczy odpowiedzieæ na pytanie i odpowied wys³aæ na poni¿szym kuponie konkursowym na adres naszej redakcji: „Wiadomo ci Handlowe”, ul. Wa³brzyska 11, lok. 254, 02-739 Warszawa

Info

rmac

je o

kon

kurs

ach

rów

nież

na

nasz

ej st

roni

e na

Fac

eboo

ku w

ww

.face

book

.com

/Wia

dom

osci

Han

dlow

e

Przyprawy w minikostkach Knorr w nowych opakowaniach

Zmieniły się opakowania przypraw w minikostkach Knorr. Nowe szaty grafi cz-ne podkreślają intensywny smak i aromat, brak konserwantów i sztucznych barwni-ków oraz łatwość kruszenia. Oferta mini-kostek Knorr obejmuje czosnek, pietruszkę oraz smażoną cebulę.SUGEROWANA CENA: 2,17 zł

PRODUCENT: Unilever Polska

belVita Owoce Leśne Na rynku jest już nowy wariant zbożo-

wych ciastek belVita – z dodatkiem owo-ców leśnych. Ciasteczka są polecane na śniadanie, w ich w skład wchodzą ziarna pięciu zbóż.OPAKOWANIE: 300 gSUGEROWANA CENA: 6,99 zł

PRODUCENT: Mondelez Polska

Świderki marki Makarony Polskie

Makaron świderki oferowany przez Makarony Polskie nie rozgotowuje się i nie skleja, dzięki zawartości wysokiej jakości składników, w tym mąki, w części z pszeni-cy twardoziarnistej.OPAKOWANIE: 400 gSUGEROWANA CENA: 2,49 -2,79 złDZIAŁ ZAMÓWIEŃ: tel. 17 875 30 10 w. 91

PRODUCENT: Makarony Polskie

Frankfurterki z serem Balcerzak i Spółka

Firma Balcerzak i Spółka rozszerzyła ofertę o tradycyjne niemieckie kieł-

baski w naturalnych cienkich jelitach z dodatkiem sera. Produkt ma zwartą

strukturę, w jego skład wchodzą przyprawy i kawałki sera. Frankfurterki można podawać i z wody, i z grilla.

Są dostępne w ofercie do lady tradycyjnej.OPAKOWANIE: około 1 kg

PRODUCENT: Balcerzak i Spółka

Wafelki Tagersy Przedsiębiorstwo Prze-

mysłu Cukierniczego Tago wprowadziło do sprzedaży wafelki Tagersy z kakaowym nadzieniem. Każdy wafelek jest oblany deserową czekola-dą, a jego wykończenie stanowią paseczki białej czekolady. Opa-kowanie wyposażone jest w system „otwórz -zamknij”. OPAKOWANIE: 220 g (28 sztuk)SUGEROWANA CENA: 4,80-4,90 zł

PRODUCENT: PPC Tadeusz Gołębiewski

Linia Privat Kaff ee od Tchibo Marka Tchibo wprowadziła na

rynek linię kaw Privat Kaff ee. Kawy pochodzą z wyselekcjonowanych plantacji świata – Afryki, Gwatemali i Brazylii, są skomponowane wyłącz-nie z ziaren Tchibo Arabica. Privat Kaff ee dostępna jest w atrakcyjnych opakowaniach, w wersji mielonej oraz rozpuszczalnej, w wariantach: Brazil Mild (łagodna, z nutą orzecha laskowego), Guatemala Grande – wyważona, z nutą czekolady oraz African Blue – intensywna, z nutą czarnej porzeczki.

PRODUCENT: Tchibo Warszawa

Kawowy HIT na lato HIT Coff ee Excitement to połączenie kremu

z dodatkiem prawdziwej kawy z dwoma chrupią-cymi herbatnikami. Produkt oferowany jest latem w ramach edycji limitowanej.SUGEROWANA CENA: około 4,19 zł

PRODUCENT: Bahlsen Polska

Nowe smaki napojów Ekland

Na rynek trafi ły napoje Ekland w nowych smakach i w odmienionej szacie grafi cznej opakowań. Oferta obejmuje dwa warian-ty: dzika róża z maliną oraz brzoskwinia z mango. Na odświeżonych opakowaniach producent podkreśla cechy napojów, m.in. zawartość cukru trzcinowego. OPAKOWANIE: 300 gOPAKOWANIE ZBIORCZE: 12x300 gSUGEROWANA CENA: 3,49 zł

PRODUCENT: Maspex -Wadowice

Nowe szaty Teekanne Firma Teekanne odświeżyła szatę

grafi czną opakowań herbat czarnych i czarnych aromatyzowanych. Prze-wija się na nich motyw w postaci fi liżanki z parującym naparem. Od-świeżona linia obejmuje 10 produk-tów: 5 herbat czarnych (Nero, English Breakfast, Gold, Ceylon, Assam) i 5 czarnych aromatyzowanych (Earl Grey, Earl Grey Lemon, Irish Cream, Royal Rum i Black Lemon).

PRODUCENT: Teekanne

Nudle Knorr W ramach edycji limitowanej na rynku

pojawiły się trzy nowe warianty Nudli Knorr: Amerikan Cziken o smaku soczyste-go kurczaka w chrupiącej skórce; Pomidoro Italiano, w której ton nadają oregano, bazy-lia i rozmaryn oraz nawiązujący do węgier-skiej kuchni Czar -dasz Gulasz.

PRODUCENT: Unilever Polska

Pierogi Jawo z serem i jagodami

Ręcznie wykonane pierogi Jawo z serem i jagodami nie rozklejają się podczas goto-wania, a ich ciasto jest miękkie i delikatne. Nie zawierają sztucznych substancji konser-wujących i barwników. Produkt jest głęboko mrożony, dzięki czemu zachowuje naturalny smak i aromat.

OPAKOWANIE: 450 gCENA: około 7,35 zł

PRODUCENT: Jawo

Chrupanierka Appetita Appetita poszerzyła ofertę o linię pa-

nierek w trzech wariantach: Chrupanierkę do mięs z pieprzem i czosnkiem, do kurczaka z płatkami migdałów oraz do ryby z koperkiem. Produkty nie zawierają glutaminianu sodu. OPAKOWANIE: 90 gSUGEROWANA CENA: 1,80 zł

PRODUCENT: Jutrzenka Colian

WH126_2.indd 84 2013-06-19 17:03:40

Page 87: Wh126

NOWE PRODUK T Y Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 85

Info

rmac

je o

kon

kurs

ach

rów

nież

na

nasz

ej st

roni

e na

Fac

eboo

ku w

ww

.face

book

.com

/Wia

dom

osci

Han

dlow

e

Diamant Cukier Trzcinowy puder Cukier Trzcinowy puder marki Diamant służy

do przygotowania polew, posypek, wypie-ków, kremów i deserów, którym nadaje zło-cistą barwę i delikatny trzcinowy posmak. Dzięki zawartości tapioki, lukier na bazie cukru pudru trzcinowego jest błyszczący i ma elastyczną konsystencję. Opakowanie z za-mknięciem strunowym umożliwia wygodne korzystanie z produktu oraz zabezpiecza go przed wilgocią i wysypaniem. Nowość nie za-wiera sztucznych barwników i konserwantów.OPAKOWANIE ZBIORCZE: display 10 szt. DZIAŁ ZAMÓWIEŃ: tel. 61 846 35 21

DYSTRYBUTOR: Pfeifer & Langen Marketing

Winiary Pomysł na...Panna Cotta

Do oferty deserów Winiary Pomysł na... dołączyły dwa nowe warianty z limitowanej edycji – Winiary Pomysł na… Panna Cotta o smaku czekoladowym z sosem o smaku wiśniowym i Winiary Panna Cotta o smaku truskawkowym z sosem o smaku owoców leśnych. Konsumenci, głosując na stronie www.winiary.pl, zdecydują, który z wariantów na stałe dołączy do asortymentu.SUGEROWANA CENA: 3,50 zł

PRODUCENT: Nestlé Polska

Ziarenka Smaku Winiary z ulepszoną recepturą

Dostępne na rynku w trzech warian-tach: drobiowym, ziołowym i uniwersal-nym – Ziarenka Smaku Winiary mają teraz zmienioną recepturę, co zapewnia po-trawom lepszy smak i aromat. Producent zmodyfi kował też opakowanie wyrobu.

PRODUCENT: Nestlé Polska

Kiełbasa Szynkowa Luksusowa Szynkowa Luksusowa to produkt o zawar-

tości 76 proc. mięsa wieprzowego, grubo rozdrobniony, wędzony oraz parzony.

Wzbogacono ją kompozycją bardzo drobno posiekanych przypraw. Nowość posiada

osłonkę białkową, przewiązaną sznurkiem, którą łatwo się zdejmuje.

OPAKOWANIE: około 2 kgCENA CENNIKOWA: 20,17zł/kg

PRODUCENT: Cedrob

Ptasie Mleczko w nowej odsłonie Wszystkie warianty pianek Ptasie Mleczko zmieniły szatę

grafi czną opakowań. Teraz podkreśla ona unikalną kombinację delikatnej pianki z wedlowską czekoladą. Producent ponadto udoskonalił recepturę wyrobu, dzięki czemu Ptasie Mleczko ma delikatniejszy smak.OPAKOWANIE: 380 gSUGEROWANA CENA: 11,90 zł

PRODUCENT: LOTTE Wedel

Śniadaniowa z Masłem Zakłady Tłuszczowe Bielmar oferują

nowy produkt – margarynę Śniada-niową z Masłem. Zawierająca dodatek

naturalnego masła Śniadaniowa prze-znaczona jest do smarowania pieczywa

i potraw wymagających wzbogacenia dodatkiem tłuszczu. Pro-dukt znajduje się w nowoczesnym, kwadratowym opakowaniu.OPAKOWANIE: 500 gSUGEROWANA CENA: 2,60 zł

PRODUCENT: ZT Bielmar

Pasztet Wiejski Gobarto Cedrob proponuje delikatny pasztet,

pieczony według tradycyjnej receptu-ry z mięs wieprzowych z dodatkiem wątroby wieprzowej, przypraw i ziół. Powierzchnia pasztetu po-kryta jest charakterystyczną kruszonką. Pasztet pakowany jest w drewniane foremki w kształcie małego chlebka, wyłożone pergaminem. OPAKOWANIE: około 0,8 kgCENA CENNIKOWA: 22 zł/kg

PRODUCENT: Cedrob

Sos chili Winiary Do linii zimnych sosów Winiary dołą-

czył Sos chili – połączenie ostrych pa-pryczek chili i czosnku oraz pomidorów. Można go stosować do dań zarówno z kuchni meksykańskiej, jak i do swojskich potraw z grilla. Atutem jest lekkie, poręcz-ne opakowanie.

PRODUCENT: Nestlé Polska

Kolorowe galaretki Winiary Marka Winiary wprowadziła do sprzedaży ga-

laretki w oryginalnych smakach i kolorach: Piña Colada, Pink Margarita, Blue Curacao i Mojito. Choć nazwy produktów nawiązują do popular-nych drinków, galaretki nie zawierają alkoholu i mogą być spożywane również przez dzieci.SUGEROWANA CENA: 1,80 zł

PRODUCENT: Nestlé Polska

Kropla Beskidu w butelce 1,75 l

Kropla Beskidu wprowadziła nowy wariant opa-kowania o pojemności 1,75 l. Większa butelka do-stępna jest w handlu tradycyjnym w tej samej cenie co opakowanie 1,5 l. Producent podkreśla, że nowy format jest wygodny dla konsumentów i nawiązuje do proekologicznego wizerunku marki.OPAKOWANIE: 1,75 lSUGEROWANA CENA: 2,29 zł

PRODUCENT: Coca -Cola HBC Polska

Wedlowskie czekolady o smaku deserów

Marka Wedel wzbogaca ofertę mlecznych czekolad nadziewanych o smaki po-pularnych deserów: panna cotta, crème brûlée oraz tiramisu w dużym formacie (około 290 g). Tabliczki mają unikato-wy kształt – każda kostka jest niczym mały deser.

PRODUCENT: LOTTE Wedel

Aby wzi¹æ udzia³ w konkursie, wystarczy odpowiedzieæ na pytanie i odpowied wys³aæ na poni¿szym kuponie konkursowym na adres naszej redakcji: „Wiadomo ci Handlowe”, ul. Wa³brzyska 11, lok. 254, 02-739 Warszawa

Ser żółty Hochland Premium w plastrach W lipcu do sprzedaży trafi ą nowe

smaki serów żółtych Premium Hochland w plastrach: Emmentaler Classic (łagodnie orzechowy), Maasdamer Caracter (delikat-nie pikantny) oraz Kaaslander Premium (aromatycznie owocowy). Wprowadzeniu produktów na rynek będą towarzyszyć intensywne działania wspierające PR, kampania reklamowa w prasie i Internecie oraz materiały POS.

OPAKOWANIA: 135 gSUGEROWANA CENA: 4,99 zł

PRODUCENT: Hochland Polska

WH126_2.indd 85 2013-06-19 17:03:51

Page 88: Wh126

WH126_2.indd 86 2013-06-19 17:04:02

Page 89: Wh126

WH126_2.indd 87 2013-06-19 17:04:14

Page 90: Wh126

NOWE PRODUK T Y88 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126)In

form

acje

o k

onku

rsac

h ró

wni

eż n

a na

szej

stro

nie

na F

aceb

ooku

ww

w.fa

cebo

ok.c

om/W

iado

mos

ciH

andl

owe

Ubezpiecz swój biznes z Hestią Biznes!

Hestia Biznes to pakiet ubezpieczeń dla małych i średnich fi rm, takich jak sklepy, hurtownie, restau-racje, pensjonaty, hotele. Pozwala on zabezpieczyć mienie przed skutkami po-żaru, kradzieży, zniszczenia i innych zdarzeń losowych. Zakres ubezpieczenia można dopasować do możliwości fi nansowych przedsiębiorcy. Uwaga! Nowością są atrakcyjne stawki AC! Szczegóły na stronie www.ergohestia.pl.

OFERUJĄCY: Sopockie Towarzystwo Ubezpieczeń Ergo Hestia

Hoop Cola z guaraną Hoop Cola z guaraną to limito-

wany produkt pod marką Hoop Cola z wykorzystaniem specjalnie przygotowanego rysunku. Dzięki zawartości guarany napój nie tylko orzeźwia, ale i dodaje sił.OPAKOWANIE: 1 lSUGEROWANA CENA: około 3 zł

PRODUCENT: Hoop Polska

Chrzan luksusowy Społem Kielce

Chrzan luksusowy produkowany jest ze świeżych, pozbawionych skórki tartych lasek chrzanu, kwasów (ocet, kwasek cy-trynowy), soli i cukru oraz dodatków spo-żywczych. Produkt wyróżnia się wysoką zawartością korzenia chrzanu (70 proc.).OPAKOWANIE: 180 gSUGEROWANA CENA: 2,35 zł

PRODUCENT: Społem Kielce

Wędliny Dobre naturalnie od Indykpolu

Indykpol wprowadził na ry-nek wędliny Dobre naturalnie.

Oferta obejmuje: Kruchy fi let z piersi indyka, Pasztet dworski oraz

Kiełbaski wiedeńskie. Produkty mają wysoką zawartość mięsa, a w ich skład

nie wchodzą dodatki „E”.OPAKOWANIA: 200 -400 g

SUGEROWANE CENY: od 5,45 zł za opak.

PRODUCENT: Indykpol

Lampki rowerowe Energizer

Energizer oferuje lampki rowerowe Bike Light – wysokiej jakości, o nowo-czesnym designie, działające w trzech trybach świecenia. Produkt wyposa-żony jest w innowacyjną technologię Road Beam, która zapewnia lepsze oświetlenie drogi, większy komfort jazdy oraz bezpieczeństwo rowerzysty bez oślepiania kierowców nadjeżdżających z naprzeciwka. Opcja „Try me” pozwala przetestować latarkę w sklepie.

PRODUCENT: Energizer Group Polska

Baterie Energizer Maxiumum z technologią PowerBoost

Do urządzeń zasilanych bateryjnie, które charakteryzują się szczególnie du-żym poborem mocy, Energizer stworzył baterie Maximum z technologią Power-Boost, dostarczające do 70 proc. więcej energii od standardowych baterii alkalicznych. Energizer oferuje je w linii Maximum w rozmiarze AA oraz AAA.

PRODUCENT: Energizer Group Polska

Kremowy żel pod prysznic NIVEA Supreme Touch

Żel NIVEA Supreme Touch zawiera formułę pielęgnacyjną z masłem shea i olejkiem z orzechów makadamia. Zapach konwalii w połączeniu z peonią, kwitnącą magnolią i różą tworzą aromatyczny bukiet. OPAKOWANIA: 250 i 500 mlSUGEROWANE CENY: 9,49 i 15,49 zł

DYSTRYBUTOR: NIVEA Polska

Head & Shoulders Soothing Care

Nowy szampon Head & Shoulders Soothing Care z ekstraktem z eukaliptusa pomaga zwalczać dolegliwości towarzyszące łupieżowi, przynosząc ulgę podrażnionej skórze głowy.OPAKOWANIA: 200; 400 i 600 mlSUGEROWANE CENY: 11,99; 18,99 i 24,99 zł

PRODUCENT: Procter & Gamble DS Polska

Mgiełka do opalania NIVEA Protect & Refresh SPF 20

Chłodząca mgiełka do opalania w sprayu NIVEA Protect & Refresh SPF 20 umożliwia komfortową i równomierną formę aplikacji kosmetyku nawet w trudne dostępne miejsca. Kropelki uwalniane przez aerozol pozostawiają na skórze równomierną warstwę ochronną, bez poczucia lepkości. Zawartość mentolu chłodzi i orzeźwia.OPAKOWANIE: 200 mlSUGEROWANA CENA: 39,99 zł

DYSTRYBUTOR: NIVEA Polska

Booster do tkanin delikatnych Firma Gold Drop wprowadziła

do sprzedaży Booster delicate – płyn z lanoliną do prania w pralkach auto-matycznych. Produkt przeznaczony jest do tkanin delikatnych. Wcho-dząca w jego skład lanolina pomaga zachować miękkość, sprężystość oraz puszystość odzieży. Booster zawiera mydło kokosowe, które wzmacnia efekt prania.OPAKOWANIA: 1 i 2 lCENA: około 7,50 zł (1 l)

PRODUCENT: Gold Drop

Persil z formułą Cold Active

Marka Persil wprowadziła na rynek nowy, oszczędzający energię Persil Expert z formułą „Cold Active”, działający już w 20°C. Produkt za-wiera sześć enzymów, które nawet w tak niskiej temperaturze usuwają uporczywe plamy. Ulepszoną for-mułę Cold Active mają wszystkie proszki i żele Persil Expert.

PRODUCENT: Henkel Polska

Aby wzi¹æ udzia³ w konkursie, wystarczy odpowiedzieæ na pytanie i odpowied wys³aæ na poni¿szym kuponie konkursowym na adres naszej redakcji: „Wiadomo ci Handlowe”, ul. Wa³brzyska 11, lok. 254, 02-739 Warszawa

WH126_2.indd 88 2013-06-19 17:05:25

Page 91: Wh126

NOWE PRODUK T Y Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 89

Info

rmac

je o

kon

kurs

ach

rów

nież

na

nasz

ej st

roni

e na

Fac

eboo

ku w

ww

.face

book

.com

/Wia

dom

osci

Han

dlow

e

Aby wzi¹æ udzia³ w konkursie, wystarczy odpowiedzieæ na pytanie i odpowied wys³aæ na poni¿szym kuponie konkursowym na adres naszej redakcji: „Wiadomo ci Handlowe”, ul. Wa³brzyska 11, lok. 254, 02-739 Warszawa

Denivit Pro Electric Pasta do zębow Denivit PRO Electric pow-

stała z myślą o szczoteczkach elektrycznych. Wykorzystana w niej łagodniej ścierająca i drobniejsza krzemionka jest delikatna dla szkliwa zębów. Pasta dostępna jest w dwóch wariantach – Active Clean oraz Intense White.SUGEROWANA CENA: 10 zł

PRODUCENT: Henkel Polska

Kosmetyki do oczyszczania twarzy L’Oréal Paris

Marka L’Oréal Paris wprowadziła do oferty trzy kompleksowe linie do oczyszczania twarzy: do skóry suchej i wrażliwej, normalnej i mieszanej, a także do skóry zmęczo-nej i pozbawionej blasku. Na każdą z linii składają się trzy produkty: mleczko, tonik i żel do mycia twarzy. Gama do skóry wrażliwej została po-nadto uzupełniona o hipoalergiczny płyn micelarny. Pojawiły się też dwa preparaty do demakijażu: łagodny płyn do oczu i dwu-fazowy, wodoodporny płyn do oczu i ust. Pełna oferta obejmuje 12 produktów do oczyszczania twarzy.

PRODUCENT: L’Oréal Paris

Płyny do płukaniaSilan Pure & Natural

Płyny do płukania tkanin Silan Pure & Natural zapewniają tkaninom miękkość, dzięki substancjom silikono-wym. Świeże i kwiatowe kompozycje zapachowe Silan Pure & Natural zawierają unikalne ekstrakty roślinne oraz prze-testowane mikrokapsułki zapachowe. Dzięki nim tkaniny w trakcie cyklu płuka-nia są „wypełniane” zapachem, który uwalnia się dłużej niż w przypadku standardowych płynów. Nowość jest dostępna w trzech wariantach: Iris, Jasmine oraz Magnolia.OPAKOWANIA: 0,9, 1,8 i 2,8 lSUGEROWANE CENY: 10; 17 i 25 zł

PRODUCENT: Henkel Polska

Maszynka Xtreme3 Ultimate Jednorazowa maszynka Wilkinson Xtreme3

Ultimate z podwójną dawką aloesu umożliwia delikatne golenie bez podrażnień. Dwa paski nasączone aloesem i witaminą E nawilżają skórę w trakcie i po goleniu. Elastyczne ostrza dopasowują się do powierzchni ciała.SUGEROWANA CENA: 15,49 zł

PRODUCENT: Energizer Group Polska

Dezodorant w chusteczce Cleanic Deo

Na rynku pojawił się innowacyjny pro-dukt – pierwszy dezodorant w chusteczce Cleanic Deo. Jedno opakowanie zawiera 12 sztuk.

PRODUCENT: Harper Hygienics

Nowości w gamie L’Oréal Men Expert Gama Men Expert została wzbogacona o dwie

nowości. Jedną z nich jest nawilżający żel Hydra Energetic Aqua-Gel, który ogranicza wydzielanie sebum i potu oraz zapewnia uczucie chłodzenia. Druga to Hydra Energetic X-treme – Żel nawilża-jący do trzydniowego zarostu.

PRODUCENT: L’Oréal Paris

Balsam do Ciała pod Prysznic NIVEA

NIVEA wprowadziła na rynek innowacyjną linię Balsamów do Ciała pod Prysznic. Po umyciu ciała żelem pod prysznic wystarczy nałożyć produkt na mokrą skórę. Po wytarciu się ręcznikiem moż-na od razu nałożyć ubranie.OPAKOWANIA: 250 i 400 mlSUGEROWANE CENY: 16,99 i 24,49 zł

DYSTRYBUTOR: NIVEA Polska

Fa Shower + Lotion Fa Shower + Lotion to połączenie żelu do mycia

ciała z balsamem. Formuła z pantenolem odżywia skórę i zapobiega jej wysuszeniu. Żele dostępne są w dwóch wariantach – awokado oraz granat. Uzu-pełnieniem linii jest mydło w płynie oraz w kostce.OPAKOWANIA: 250 i 400 mlSUGEROWANE CENY: 8 i 12 zł

PRODUCENT: Henkel Polska

Maszynki Wilkinson w zestawie Firma Wilkinson wprowadziła na rynek nowość

w postaci karty, będącej połączeniem dwóch rodzajów maszynek – jednorazowej Wilkinson (Xtreme3 Ultimate) oraz jednorazówki z mecha-nizmem czyszczącym (Extra2 Sensitive). Na karcie znajduje się po sześć sztuk maszynek Xtreme3 Ultimate oraz Extra2 Sensitive.

PRODUCENT: Energizer Group Polska

Antystatyczny Tytan do mycia glazury, terakoty i PCV

Tytan antystatyczny do mycia glazury, terakoty i PCV w opakowaniu 1 kg chroni powierzchnie, nie pozostawia smug, zapobiega osadzaniu się kurzu oraz zapewnia połysk. Nowość dołączyła do rodziny, w skład której wchodzą produkty do podłóg i do paneli.SUGEROWANA CENA: 6,99 złDZIAŁ ZAMÓWIEŃ: tel. 61 877 19 31

PRODUCENT: Zakłady Chemiczne Unia

Brait Classic Beeswax Miodowy Brait Classic Beeswax przeznaczony jest

do pielęgnacji powierzchni drewnianych. W jego skład wchodzi sześć substancji aktywno-pielęgna-cyjnych oraz składniki antystatyczne. Produkt ofero-wany jest w zmienionym opakowaniu z wygodnym rozpylaczem oraz z nową szatą grafi czną.DZIAŁ ZAMÓWIEŃ: tel. 61 624 55 00

PRODUCENT: Dramers

Timotei z ekstraktem z ogórka i róży z Jerycha

Timotei 2w1 Świeżość to połączenie ekstraktu z ogórka z esencją z róży z Jerycha. Ogórek słynie z właściwości odświeżających i tonizujących oraz działania kojącego na skórę głowy. W ofercie do-stępny jest szampon i odżywka 2w1.OPAKOWANIA: 250 i 400 mlSUGEROWANE CENY: 7,99 i 9,99 zł

PRODUCENT: Unilever Polska

Więcej nowości na:www.nowoscifmcg.pl

WH126_2.indd 89 2013-06-19 17:07:54

Page 92: Wh126

90 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) PROMOCJE

Aby wzi¹æ udzia³ w konkursie, wystarczy odpowiedzieæ na pytanie i odpowied wys³aæ na poni¿szym kuponie konkursowym na adres naszej redakcji: „Wiadomo ci Handlowe”, ul. Wa³brzyska 11, lok. 254, 02-739 Warszawa

Info

rmac

je o

kon

kurs

ach

rów

nież

na

nasz

ej st

roni

e na

Fac

eboo

ku w

ww

.face

book

.com

/Wia

dom

osci

Han

dlow

e

Kinder Bueno White Kinder Bueno White to bato-

nik z orzechowym nadzieniem w wafelku oblanym białą czeko-ladą i kakaową posypką bezową. Sprzedaż produktu wsparta jest loterią promocyjną, która potrwa

do 4 sierpnia pod hasłem „Pozwól się zabrać do świata przyjem-ności Bueno”. Nagrody główne to siedem pobytów w hotelu SPA na Maderze. Ponadto codziennie można wygrać 49 pobytów weekendowych w kurortach SPA oraz 147 voucherów do perfu-merii. Szczegóły na stronie www.kinderbueno.pl. Loterii towarzy-szy kampania w prasie, Internecie i TV oraz materiały POS.

ORGANIZATOR: Ferrero Polska

Konkurs Fix Knorr „Wielbiciele makaronów”

Właściciel marki Knorr przygotował konkurs dla wielbicieli makaronów, w któ-rym można wygrać 10 000 zł na rodzinne wakacje oraz atrakcyjne nagrody rzeczowe. Konkurs trwa do 30 czerwca. Szczegóły na stronie www.przepisy.pl.

PRODUCENT: Unilever Polska

Frugo Owoc kultury W ramach kampanii Fru-

go, która trwa pod hasłem „Owoc kultury”, powstał spot telewizyjny utrzy-many w konwencji thril-lera z zaskakującą pointą i charakterystycznym sznytem, jaki nadają produkcji aktorzy – naturszczycy. Hasła kampanii Frugo: „Humanizm Wam w duszę” i „Kwiatek Ci w rękę, Jadziu” wywołują pozytywne emocje w nie-oczekiwanych sytuacjach. Kampania obejmuje m.in. spot TV, outdoor (citylighty), materiały POS („Frugo Ci w koszyk”).

PRODUCENT: FoodCare

Danone edukuje mamy W ramach akcji „Danone w trosce o dobre nawyki” producent jogurtów Danone podpowiada mamom, jakie nawyki żywie-niowe warto wpajać dzieciom już od naj-

młodszych lat. Firma zachęca do spożywania jednego kubeczka jogurtu dziennie, ponie-

waż produkt ten zawiera te same składniki co mleko (wapń i pełnowartościowe białko) oraz

stanowi źródło korzystnych dla zdrowia żywych kultur bakterii. Na nowych opakowaniach produktów pojawiła się ikonka „1 jogurt dziennie”, która ma wspierać zdrowe nawyki.

PRODUCENT: Danone

Z marką Hochland dookoła świata

Hochland wystartował z promocją konsumencką pod hasłem „Serdeczno-ści z Hochland”. Akcja, która potrwa do 11 sierpnia, obejmuje sery topione Ho-chland w plastrach, krążkach, bloczkach, kubeczkach oraz Hochland i Kanapko-wy. Wśród wygranych znalazły się m.in.

bilety lotnicze na podróż dookoła świata. Szczegóły na stronie www.pysznyser.pl.

PRODUCENT: Hochland Polska

Jupik zabiera dzieci na obóz W konkursie Jupika można wygrać wyjazd na

obóz. Promocja potrwa do 30 czerwca. Konkurs skierowany jest do konsumentów w wieku 6 -14 lat, informacje na jego temat można znaleźć na pro-mocyjnych opakowaniach Jupik i Jupik Aqua oraz na stronie internetowej www.jupik.pl.

PRODUCENT: Hoop Polska

Kampania radiowa soków Tymbark

Wystartowała Kampania radiowa soków Tymbark, której celem jest przypomnienie konsumentom, że szklanka soku to dobra propozycja na początek dnia. Spoty można usłyszeć w RMF FM, Radio Zet a także w stacjach lokalnych. Jednocześnie w telewizji trwa kampania Tymbark pod hasłem „Odkapsluj nagrody”. Szczegóły na stronie www.odkapslujnagrody.pl.

PRODUCENT: Maspex Wadowice

300 000 butelek Tymbark Gazzzowany do rozdania

Trwa akcja samplingowa Tymbarku Gazzzowanego. Producent rozda ponad 300 000 butelek. Tymbark Gazzzowany to owocowy napój gazowany bez konser-wantów i sztucznych substan-cji słodzących.

PRODUCENT: Maspex Wadowice

Kampania Kubusia Waterrr w dużej butelce

Trwa kam-pania Kubusia Waterrr w rodzin-nym opakowa-niu 1,5 l. Spoty można obejrzeć na antenie

największych stacji TV. Producent oferuje trzy smaki: malinowy, truskawkowy i cytrynowy.

PRODUCENT: Maspex Wadowice

Lubella zachęca do gotowania Ruszyła promocja konsumencka marki Lubella

pod hasłem „Gotuj z Lubellą”, którą objęte są maka-rony Lubella Classic i Domowa Jajeczna. Wśród uczestników zostaną rozlosowa-ne nagrody główne – 20 markowych tabletów. Producent przygotował też 4000 nagród gwarantowanych. Szczegóły promocji oraz regulamin znajdują się na stronie www.gotujzlubella.pl.

PRODUCENT: Maspex Wadowice

Tymbark w TV Trwa ogólnopolska kampania

reklamoewa napojów Tymbark Next. Główny przekaz reklamy koncentruje się na walorach produktu: owocowym smaku oraz orzeźwieniu, jakie daje zie-lona herbata. Spoty emitowane są w TVN, Polsacie, TV4 oraz w ka-nałach tematycznych. Jednocześnie prowadzona jest kampania ogólnopolska napojów Tymbark Gazzzowany. Spoty emitowane są m.in. w TVP, Polsacie, TVN oraz w kanałach tematycznych.

PRODUCENT: Maspex Wadowice

Desery Zott Belriso Firma Zott wprowadziła do

sprzedaży nowe smaki deseru mlecznego Zott Belriso i uatrakcyjniła szatę grafi czną wszystkich produktów tej marki. Nowością jest czekoladowy ryż z sosem wiśniowym Belriso Choco, ryż o zmniejszonej zawartości tłuszczu Belriso Light oraz ryż bez sosu – Belriso Mleczny. Marka Zott ma silne wsparcie marketingowe.

PRODUCENT: Zott Polska

gmarki Lubella

objęte są maka-czna.

owa-ch eż zegółyię na

Danone edukuWnaponi

młojedne

waż pmleko

stanowi ź

WH126_2.indd 90 2013-06-19 17:08:23

Page 93: Wh126

Na rynku wędlin panuje ogromny rozstrzał cenowy – kilogram kiełbasy można kupić w hipermarkecie już za niecałe 10 zł, trafi ają się też wyroby po 50 zł i więcej. Różnice w jakości są równie duże?

W przypadku wędlin związek między jakością a ceną jest nierozłączny. Koszt wyrobu kształtuje przede wszystkim zawartość mięsa. Powtórzę: mięsa, bo nie chodzi o MOM, czyli mięso oddzielone mechanicznie. Istotny jest też sam proces produkcji. W ofercie fi rmy Balcerzak i Spółka są wędliny długo dojrzewające, których wytworzenie zajmuje tygodnie, a nie dni czy godziny. Takie wyroby muszą kosztować przynajmniej 40 zł za kilogram.

Macie nowoczesny zakład, jesteście częścią międzynarodowej grupy kapitałowej. Ludziom odpowiedzialnym za ofertę Balcerzaka bliżej do masarzy czy do technologów?Nad recepturami czuwa dwóch pracowników. Z wykształcenia są tech-nologami, ale z uwagi na zaangażowanie i fachową wiedzę bliżej im do masarzy. Starszy spędził w zawodzie kilkadziesiąt lat i ma ogromne doświadczenie oraz szacunek do tradycji. Jego młodszy współpracownik świetnie rozumie potrzeby konsumentów w swoim wieku i bardziej skła-nia się ku nowoczesnym rozwiązaniom. Doskonale się uzupełniają.

Czy w przypadku wędlin można w ogóle mówić o innowacjach? Ludzie szukają tradycyjnego smaku...To prawda. Gdy pytamy konsumentów, jakich wyrobów oczekują, słyszymy, że takich, jakie były dawniej. Ludzie nie są zainteresowani nowinkami technologicznymi w tak dużym stopniu, jak w innych seg-mentach rynku. Był moment, że branża zachłysnęła się możliwościami, jakie dają nowe technologie, co miało istotny wpływ np. na wydłużenie terminów przydatności do spożycia. To oczywiście znaczący argument, zarówno dla handlowców, jak i konsumentów, jednak zwłaszcza ci ostatni zauważają, że dzisiejsze wędliny straciły na smaku. Szybko wró-ciła tęsknota za tym, co było. W Balcerzaku jako innowację rozumiemy bezkompromisowy powrót do tradycji. Oczywiście idziemy z duchem

czasu, jeśli chodzi o maszyny produkcyjne czy sposoby pa-kowania. Samo wytwarzanie wędlin odbywa się

jednak z poszanowaniem zasad sta-rej szkoły masarstwa.

Nowoczesność nakazuje skracać i upraszczać procesy produkcji, a my rozwijamy segment wędlin długo dojrzewających, których wytwarzanie jest znacznie bardziej czasochłonne i wymagające.

Takie wędliny to mięsny odpowiednik szlachetnych serów twardych?Można tak powiedzieć. Wędliny długo dojrzewające są starą kate-gorią, którą w Polsce dopiero odkrywamy. Nie każda fi rma może się podjąć ich produkcji na masową skalę, bo to skomplikowany proces, wymagający wykwalifi kowanej kadry. Trzeba umieć dobrać surowiec, a potem czekać, by mięso nabrało szlachetnego smaku, odpowied-niego koloru, a jego struktura stała się mocna i zwarta. Mięso nie jest poddawane agresywnej obróbce cieplnej, nie zostają zahamowane naturalne procesy fermentacyjne – dojrzewa w sposób naturalny. Proces ten trwa nawet kilka tygodni, dlatego promujemy te wędliny pod hasłem „Smak dojrzewa z czasem”.

Jakie propozycje podania takich wędlin rekomendujecie?Nie chcemy, by uchodziły za zbyt wyrafi nowane, choć mamy świado-mość, że takich wędlin nie kupuje się na codzienne kanapki. Można urozmaicić nimi deskę serów. Do piwa podać cienko pokrojone kiełbaski bolońskie, a Baleron Coppa wykorzystać jako dopełnienie koreczków. Kindziuk i salami sprawdzają się w warunkach plenerowych. Można je pokroić w cieniutkie plasterki i delektować się każdym kęsem.

Jakie wyzwania stawia przed handlem ta kategoria?Kiełbasom długo dojrzewającym służy temperatura pokojowa. Najko-rzystniej byłoby eksponować je na regale, a nie w chłodziarce. Dobrze, gdy sklep stosuje się do tych wytycznych, ale niewielka z tego pocie-cha, jeśli sprzedawca nie poinformuje klienta, by w domu nie chował kiełbasy do lodówki. A tak zrobiłby chyba każdy, nauczony, że wędliny należy przechowywać w chłodzie...

„Mimo upałów, komarów i dużej wilgotności, wędliny nadal smakują wybornie. Właśnie wróciliśmy z dżungli amazońskiej” – napisali turyści na pocztówce wysłanej do waszej fi rmy. Wyroby Balcerzaka dotarły w plecakach do Nepalu, Kirgizji, Tadżykistanu...Jesteśmy dumni, że nasze wyroby krążą po świecie, szczególnie że ich reklama też wędruje z ust do ust. Chętnie wspieramy inicjatywy po-dróżników, zwłaszcza gdy wyprawie przyświeca jakaś szczególna myśl. W ubiegłym roku wędliny Balcerzak i Spółka były serwowane młodzieży odbywającej rejs Pogorią w ramach Szkoły pod Żaglami. Otrzymaliśmy

potem podziękowania od kapitana Baranowskiego.

Jesteście znani z kabanosów. To one zbudowały brand?Marka Balcerzak i Spółka zadebiutowała na rynku 17 lat temu i prędko zdobyła pozycję lidera w segmencie wędlin podsuszanych. Upowszech-niliśmy w świadomości konsumentów tak znane dziś produkty, jak Kra-kowska sucha drobiowa, a jeśli chodzi o kabanosy, zwłaszcza drobiowe, to właściwie wykreowaliśmy na nie w Polsce modę. Te produkty stanowiły kluczowy asortyment Sławskiego Zakładu Przetwórstwa Mięsa i Drobiu i były zalążkiem do wykreowania marki Balcerzak i Spółka. Mając świa-domość zmieniającego się otoczenia rynkowego, rosnącej konkurencyj-ności w coraz bardziej obleganych segmentach rynku, a z drugiej strony – podążając czy wręcz uprzedzając rosnące wymagania konsumentów – postawiliśmy na kategorię wędlin długo dojrzewających, w Polsce jeszcze stosunkowo wąską, ale z ogromnym potencjałem. To długo dojrzewające specjały mają budować siłę marki i wyróżniać ją na rynku.

Gdzie można kupić wasze produkty?Jesteśmy w całej Polsce, zarówno w kanale nowoczesnym, jak i tra-dycyjnym, m.in. w Tesco, Netto, Piotrze i Pawle, Almie, Chacie Polskiej oraz w wielu innych sieciach i niezrzeszonych placówkach. Mamy 25 przedstawicieli handlowych, którzy współpracują z dystrybuto-rami i obsługują sklepy w całym kraju. Wyroby pod naszą marką, jak również wyprodukowane przez nas pod markami własnymi sieci handlowych, są dostępne m.in. Niemczech, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Czechach, Słowacji, Rumunii i na Węgrzech. Od 2002 roku należymy do niemieckiej grupy kapitałowej heristo AG.

Wasze produkty zebrały wiele nagród, macie certyfi kat IFS. Czy w świetle ostatnich afer związanych z bezpieczeństwem żywności przekłada się to na zaufanie klientów?Dbamy o jakość na każdym kroku – począwszy od weryfi kacji do-stawców mięsa, przypraw, poprzez przestrzeganie standardów produkcyjnych, po logistykę do odbiorców i serwis posprzedażowy. Uczciwie podchodzimy do biznesu, dlatego nigdy nie występowali-śmy w kontekście jakiejkolwiek afery żywnościowej. Siła naszej marki tkwi w uczciwości i wiarygodności – i na tym zamierzamy bazować w kolejnych latach.

Dziękuję za rozmowę.Anna Krężlewicz -Terlecka

ALFABET MARKI

Balcerzak i Spółka – tu smak dojrzewa z czasem

Rozmowa z Agatą Misiorną, dyrektorem ds. marketingu w fi rmie Balcerzak i Spółka

Agata Misiorna

Wiadomości Handlowe 6 -7/2013 (126) | 91

Sławski Zakład Przetwórstwa Mięsa i Drobiu Balcerzak i Spółka

Fot.

Balc

erza

k i S

półk

a

WH126_2.indd 91 2013-06-19 17:08:35

Page 94: Wh126

REKLAMA

92 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) WYPOSAŻENIE

Jak zauważają organizatorzy targów, w świecie, w którym mobilność jest wyzwaniem o zasad-niczym znaczeniu dla przedsiębiorstw, kwestie dotyczące bezpieczeństwa, uwierzytelniania i ochrony danych stanowią priorytet. Kwestie po-ruszane na CARTES Secure Connexions 2013 zo-stały podzielone na cztery podgrupy tematyczne. Przedstawicieli branży FMCG zainteresuje zapewne panel Bezpieczny Handel Mobilny, traktujący m.in. o e -handlu, m -handlu oraz bezpieczeństwie płat-ności. – Dzisiejszy świat zmienia się w zawrotnym tempie. Konsumenci używają nowoczesnych tech-nologii, ale handel ma problemy, by dotrzymać im kroku – komentują organizatorzy targów. Rosnąca liczba użytkowników smartfonów i tabletów to grupa konsumentów, których nawyki zakupowe oraz oczekiwania zmieniły się pod wpływem tech-nologii. To właśnie dla nich powstają takie usługi, jak elektroniczny portfel pozwalający m.in. płacić w sklepie telefonem. Technologię NFC (komunika-cji bliskiego zasięgu), wykorzystywaną w kartach zbliżeniowych VISA i MasterCard, można również

stosować do... robienia zakupów. Supermarket Grupy Casino w Paryżu jest pierwszym na świecie sklepem korzystającym z tego rozwiązania (wię-cej na ten temat w kolejnych „Wiadomościach Handlowych”). Na CARTES Secure Connexions 2013 najnowsze technologie dla handlu zostaną zaprezentowane w specjalnej strefi e wystawienni-czej dedykowanej smart shoppingowi. Pozostałe tematy poruszane podczas tegorocznych targów to Mobilne Bezpieczeństwo (płatności mobilne, bez-pieczeństwo karty SIM), Cyfrowe Bezpieczeństwo (identyfi katory cyfrowe, uwierzytelnianie) oraz Inteligentne Miasta (identyfi kacja obiektów).Targi CARTES Secure Connexions 2013 odbędą się w dniach 19 -21 listopada br. na terenach wysta-wienniczych Paris -Nord -Villepinte pod Paryżem. Więcej informacji można znaleźć na stronie in-ternetowej www.cartes.com. Na zeszłorocznych targach CARTES pojawiło się 435 wystawców z 45 krajów, a ponad 19 000 gości wzięło udział w 140 konferencjach i wydarzeniach towarzyszą-cych imprezie. (SSZ)

Projektanci mebli chłodniczych starszej generacji mieli zupełnie inne priorytety niż obecnie. Ochrona środowiska, energo-oszczędność, ergonomia, wygoda obsługi

i bezawaryjność nie były najważniejsze. Takie urzą-dzenia miały przede wszystkim chłodzić, bez wzglę-du na koszty eksploatacji, dlatego wyposażano je w agregaty chłodnicze zdolne do pracy w każdych warunkach – opisuje Krzysztof Międlar z fi rmy Rapa. Wybierając dziś meble chłodnicze, należy wciąć pod uwagę szereg czynników, które mają ogromny wpływ na koszty eksploatacji, takich jak temperatura otoczenia, miejsce ustawienia i nasłonecznienie, częstotliwość załadunku oraz intensywność korzystania z urządzenia. – Na nie-korzyść starszych modeli przemawia fakt, że w razie awarii układu chłodniczego, nie można ponownie napełnić go wycofanymi z użycia freonami. A prze-robienie całego układu pod nowsze chłodziwa to spore koszty – wyjaśnia Międlar. Jak przekonuje, zakup nowego urządzenia w dłuższej perspekty-wie czasowej przyniesie wymierne oszczędności. – Nowoczesne, eleganckie, funkcjonalne i estetycz-ne chłodziarki czy zamrażarki, lepiej eksponujące przechowywane w nich towary, podnoszą prestiż placówki – podkreśla nasz rozmówca.

Kluczowe odpowiednie podłączenie

Gdy już dokonamy zakupu, pamiętajmy, że każde urządzenie chłodnicze powinno być podłączone do gniazdka z uziemieniem, a każ-de gniazdko powinno stanowić osobną linię z osobnym zabezpieczeniem zwłocznym, co najmniej szesnastoamperowym. – Czasem meble chłodnicze podłączane są do przedłuża-czy czy trójników wraz z innym wyposażeniem. W konsekwencji żadne z urządzeń nie otrzymuje właściwego napięcia. Wagi elektroniczne wyświe-tlają wtedy niewłaściwe wskazania, kasy fi skalne zawieszają się, a w meblach chłodniczych, w naj-lepszym wypadku, uszkodzeniu ulegają konden-satory, co wymaga wezwania serwisu – wyjaśnia Karol Poremski z fi rmy JBG -2, której profesjo-nalne urządzenia chłodnicze można spotkać w wielu międzynarodowych sieciach handlo-wych, zarówno w Polsce, jak i za granicą.

Lady trzeba często myć i osuszać

Aby mebel chłodniczy działał sprawnie, należy przestrzegać podstawowych zasad jego eksplo-atacji i konserwacji. Przed podjęciem jakichkol-wiek czynności konserwacyjnych urządzenie

należy wyłączać z prądu, a podczas jego mycia uważać na podzespoły elektryczne oraz elemen-ty instalacji chłodniczej. – Dla osób z branży pew-ne reguły są oczywiste, jednak ekspedientka czy kierowniczka sklepu może o niektórych zapomnieć. W zasadzie po całodniowej eksploatacji każda lada powinna być wymyta, wysuszona i dopiero rano ponownie zatowarowana. Jednak wiele fi rm nie ma tyle miejsca na zapleczu i urządzenie, choć teoretycznie służy do ekspozycji i krótkotrwałego przechowywania produktów, pracuje również jako magazyn. Tymczasem brak właściwej konserwa-cji skutkuje przykrym zapachem odstraszającym klientów – mówi Karol Poremski.

Konserwacja zależy od umiejscowienia agregatu

Urządzenia chłodnicze wymagają systematycz-nego odmrażania i mycia oraz czyszczenia skra-placzy. Jeśli te zabiegi nie są przeprowadzane regularnie, to przed sezonem letnim najważ-niejsze jest – w przypadku mebli z agregatami wewnętrznymi – wyczyszczenie skraplaczy. – To bardzo ważny element układu chłodniczego. Ła-two go rozpoznać – wygląda jak malutki kaloryfer lub radiator. Właśnie w skraplaczu czynnik chłod-niczy oddaje ciepło, które pobiera z powierzchni ekspozycyjnej, chłodząc towar. Zaniedbany skra-placz prowadzi w prostej linii do uszkodzenia sprę-żarki. Latem, gdy panują wysokie temperatury, agregat pracuje ze zwiększonym wysiłkiem, dlate-go dla bezawaryjnej pracy, kluczowa jest czystość, a zatem sprawność skraplacza – mówi Poremski. Kolejne czynności serwisowe to sprawdzenie drożności spływów wody skroplinowej i po-prawności funkcjonowania wentylatorów (o ile występują) oraz kontrola parametrów pracy mebla ustawionych na sterowniku. Często bo-wiem na zimę zmienia się ustawienia, a wiosną o tym zapomina. – W najnowszych urządzeniach chłodniczych są już dostępne rozwiązania tech-niczne minimalizujące zaangażowanie personelu w obsługę – m.in. systemy automatycznego od-parowywania skroplin oraz fi ltry przeciwpyłowe – dodaje Krzysztof Międlar.

Pamiętajmy o przeglądzie

W przypadku mebli posiadających agregaty zewnętrzne, oprócz opisanych powyżej czyn-ności, wiosną powinien mieć miejsce tzw. pre-wencyjny przegląd instalacji chłodniczych. – Sprawdza się wtedy działanie wszystkich wen-tylatorów, poziom czynnika chłodniczego oraz oleju, napięcie i natężenie prądu, temperaturę czynnika chłodniczego, działanie presostatów, fi ltry, orurowanie oraz izolację zimnochronną. Przy okazji trzeba dokręcić wszelkie możliwe śruby oraz inne elementy, które mogły się obluzować w czasie pracy układu – kończy przedstawiciel fi rmy JBG -2.

Sebastian Szczepaniak

TARGI CARTES 2013

Handel coraz ważniejszy w mobilnym życiuOrganizowane od 1985 roku targi CARTES to najważniejsza na świecie impreza dedykowana technologiom i rozwiązaniom z zakresu płatności, identyfi kacji, zabezpieczeń oraz mobilności. Tegoroczna, 28. edycja odbędzie się jest pod hasłem „Budowanie zaufania w mobilnym życiu”, a jednym z tematów przewodnich będzie bezpieczny handel mobilny.

Fot.

Targ

i CAR

TES

URZĄDZENIA CHŁODNICZE

Chłodziarki życie w upaleWielokrotnie właściciele sklepów stają przed dylematem: kupić tańszy, używany sprzęt chłodniczy starszej generacji, czy raczej zainwestować w nowy, ale droższy? Drugą, równie ważną kwestią jest właściwa ekspozycja i konserwacja. Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę przed nadchodzącym sezonem letnim.

Chłodziarki podłączamy do linii z osobnym zabezpieczeniem

zwłocznym, co najmniej szesnastoamperowym

WH126_2.indd 92 2013-06-19 17:08:41

Page 95: Wh126

Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 93

REKLAMA

w w w . e l z a b . c o m . p lw w w . f a c e b o o k . c o m / E l z a b S A

• małe rozmiary, możliwości kas segmentu średniego

• jakość i niezawodność typowa dla kas ELZAB

• pewność i funkcjonalność w atrakcyjnej cenie

wersja 4 tys. PLU:

1.450 zł netto

wersja 6 tys. PLU, LAN, współpraca

z terminalem płatniczym:

1.550 zł netto

wpisz "youtube elzab jota e" i zobacz najbardziej niezwykły film promujący kasy fiskalne (1,5 min.)

U ż y t kow n i ko m ka s y J o t a E

d z i ę k u j e my z a g ł o s y, d z i ę k u j e my z a Pe r ł ę R y n k u !

WYPOSAŻENIE

Medialne zamieszanie dotyczące kas fi skalnych i paragonów, które pojawiło się na wiosnę, zaowocowało wyda-niem specjalnego oświadczenia Mi-

nisterstwa Finansów. Poinformowano w nim, że „zmiany w przepisach nie wymagają wymiany używanych do tej pory kas, które pozwalają obecnie na prawidłowe ewidencjonowanie ob-rotów. Mogą one być nadal wykorzystywane aż do zużycia”. Detaliści obawiali się, że kasy fi skalne nie sprostają nowym przepisom nakazującym tak opisywać produkty na paragonach, aby możliwa była ich jednoznaczna identyfi kacja. – Starsze kasy z końca XX i początku XXI wieku pozwalały na drukowanie nazw mających 8 lub 12 znaków – niewiele, jak na dzisiejsze realia. Ale takich urządzeń nie ma już na rynku zbyt wiele. Poza tym Ministerstwo Finansów trochę złagodziło wymagania programowania bardzo szczegóło-wych nazw. Wystarczy tak opisać produkt, by klient nie miał problemu z jego reklamacją – wyjaśnia Piotr Chronowski, kierownik działu techniczne-go wsparcia urządzeń fi skalnych w fi rmie Novi-tus. I podaje przykład, że sam termin „nabiał” już nie wystarczy, ale „jogurt”, w połączeniu z ceną, powinien pozwolić na dokonanie zwrotu lub reklamacji. Problemu związanego z ograniczoną liczbą znaków, jakie można zmieścić w jednej linijce paragonu, nie będą mieć detaliści zaopa-trujący się w nowe kasy. Te z Novitusa pozwala-ją tworzyć nazwy mające od 18 do 40 znaków, w kasach Posnetu jest ich 16 lub 24, a w urządze-niach Elzabu minimum to 36 znaków.

Homologacja od 2500 produktów

– Sprawa została niepotrzebnie rozdmuchana. Resort fi nansów w zasadzie opisał aktualny stan rynku oraz dodał kilka nowych rzeczy. Z wyjątkiem NIP -u nabywcy paragony już przed 1 kwietnia br.

spełniały obecne normy – uważa Robert Szmidt, dyrektor handlowy ds. kluczowych klientów w fi rmie Posnet. Nasi rozmówcy zgodnie zwracają uwagę na inną, ważniejszą kwestię. – W jednoznacznej identyfi ka-cji towaru pojawiają się dwa zagadnienia. Liczba znaków w nazwie towaru stanowi ograniczenie, z którym można sobie poradzić, stosując skróty nazw. Inny problem to pojemność pamięci PLU. Będzie musiała zmieścić wszystkie towary roz-różnione, których liczba w związku z tym nagle wzrośnie. Starsze modele kas mają np. 500 PLU, co przy trendzie, by nawet w małych sklepach upychać na półkach jak najwięcej towarów, jest zbyt małą liczbą. Kolejne homologowane kasy do handlu będą mieć nie mniej niż 2500 pozycji – mówi Damian Szewczyk, kierownik działu marketingu w Elzabie. I to właśnie brak możliwo-ści powiększenia bazy w kasach fi skalnych, a nie mała liczba znaków, może okazać się główną przyczyną wymiany sprzętu.Wracając do nowego rozporządzenia, sporo zamieszania wywołał zapis dotyczący numeru NIP na paragonie. Jak się jednak okazało, obo-wiązuje on na zasadzie dobrowolności. „Wymóg umieszczania NIP nabywcy (na jego żądanie) na paragonie będzie dotyczył tylko kas, które umożliwiają taką funkcję” – wyjaśniło Minister-stwo Finansów w oświadczeniu.

Jaka ładna luka

Choć to detaliści bardzo obawiali się zmian prawnych, ostatecznie nowe przepisy najwięcej zmartwień przysporzyły producentom sprzętu. Poprzednie rozporządzenie w sprawie kryteriów i warunków technicznych, którym muszą od-powiadać kasy rejestrujące oraz warunków ich stosowania, miały zastąpić dwa nowe z różnych resortów. Ministerstwo Finansów przygotowało

swoje, dotyczące m.in. sposobu ewidencji za pomocą kas, zaś Ministerstwo Gospodarki nie zdążyło z rozporządzeniem technicznym przez legislacyjne opóźnienie w Komisji Europejskiej. – Mamy teraz lukę w prawie, bo stare rozporządze-nie obowiązywało do 31 marca br., ale nie zastą-piło go żadne inne – twierdzi Damian Szewczyk. Główny Urząd Miar, wzorem resortu gospodarki, przyjął jednak korzystną dla wszystkich interpre-tację ustawy o VAT z 2011 roku i nadal nadaje homologacje, stosując przepisy wykonawcze ze starego rozporządzenia. – Rozporządzenie Mini-sterstwa Finansów wygasło tylko w części fi skalnej, część techniczna obowiązuje dalej, a produkcja kas nie wygaśnie – przekonuje Robert Szmidt.

Jesień wzmożonych kontroli?

Według naszych rozmówców o kasach zrobiło się ostatnio ciszej, ale tylko tymczasowo. Wciąż trwa tzw. okres przejściowy, a urzędnicy czekają do jesieni na rozporządzenie Ministerstwa Go-spodarki. – Po 30 września br. możemy się spo-dziewać zmasowanych kontroli. Urząd skarbowy będzie sprawdzał, czy opisy produktów umożli-wiają ich jednoznaczną identyfi kację – uważa Ro-bert Szmidt. I jak zwykle, wiele będzie zależeć od człowieka. – Kłopot w tym, że urzędnicy mają prawo do własnej interpretacji przepisów. Co bę-dzie wystarczające dla jednego, innemu wyda się mało satysfakcjonujące. A przyjęte w małym sklepie formuła opisywania towarów niekoniecz-nie będzie właściwa dla dużego marketu – mar-twi się Piotr Chronowski. Jak spekuluje Robert Szmidt, skarbówka zacznie sprawdzać też spo-sób ewidencji paragonów błędnych i zwrotów. Przy okazji przypominamy, że obecnie kopie

paragonów trzeba przechowywać nie przez dwa, ale przez pięć lat. W związku z tym produ-cenci spodziewają się wzrostu zainteresowania kasami z elektroniczną kopią paragonu. – Tę funkcję ma już około 70 proc. sprzedawanych dziś urządzeń. Ta opcja jest powszechnie stoso-wana zarówno w segmencie tanich, jak i droż-szych kas – mówi Piotr Chronowski z Novitusa. Firma proponuje detalistom model Sento E za 1490 zł – nowoczesną kasę z bazą na 7000 to-warów i elektroniczną kopią, w której nazwa towaru może mieć nawet do 40 znaków. Po-snet stawia na model Mobile HS EJ za 1299 zł netto. W tej cenie kasy fi skalne z elektroniczną kopią paragonu oferuje także Elzab.

Sebastian Szczepaniak

KASY FISKALNE

Zamieszanie z paragonamiOd 1 kwietnia br. obowiązuje nowe rozporządzenie w sprawie kas fi skalnych, które przyniosło liczne zmiany. Detaliści odetchnęli z ulgą, gdy okazało się, że urządzeń jednak nie trzeba wymieniać. Pojawiła się za to luka prawna, która skomplikowała działalność producentów kas fi skalnych. Sytuacja unormuje się dopiero jesienią. Wtedy też sklepy może czekać fala wzmożonych kontroli.

6 czerwca br. w warszawskim hotelu Marriott od-było się ECR Forum for Cooperation 2013 – spo-tkanie czołowych menadżerów branży FMCG. W gronie 30 prelegentów znaleźli się m.in. prezes Coca -Coli Ahmed Elafi fi , dyrektorzy łańcucha dostaw Carrefoura i Jeronimo Martins Polska oraz menadżerowie z takich fi rm, jak Unilever, Danone, Animex, Nutricia czy Carlsberg. Jed-na z sesji tematycznych dotyczyła wydajności w łańcuchach dostaw, zaś druga – rozwoju nowego handlu. W części poświęconej dosta-wom słuchacze mogli dowiedzieć się m.in. co dało Biedronce wdrożenie kodów kreskowych

GS1 Databar na produktach marki własnej (m.in. blokują sprzedaż przeterminowanych towarów), jak optymalizować łańcuch dostaw od fabryki aż po koszyk klienta w sklepie oraz jak ograniczyć braki towarowe. W drugiej sesji przedstawiciel sieci Piotr i Paweł opowiadał o aplikacji pozwa-lającej robić przez smartfona zakupy z dostawą do domu. O zaletach, ale i o ryzyku związanym z płatnościami mobilnymi mówił menadżer PayU, a przedstawiciel Unilevera pokazał na konkretnym przykładzie możliwości wykorzy-stania nowoczesnych technologii do zwiększenia sprzedaży w sklepach. (AU)

Nowoczesne technologie w handlu

Fot.

123R

F

WH126_2.indd 93 2013-06-19 17:08:52

Page 96: Wh126

94 | Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) LOGIST YK A

Combo to bliźniak Fiata Doblo. Biorąc pod uwagę fakt, że poprzednia generacja niemieckiego kombivana bazowała na płycie podłogowej Corsy, mariaż z włoską

marką wyszedł Oplowi na dobre. Combo jest teraz dużo większe, ma nadwozie o długości 4,32 m, z ładownią o maksymalnej pojemności 4,6 m3. Może przewieźć maksymalnie towar wa-żący 1000 kg. Nabywcy mają możliwość wyboru

między dwoma rozstawami osi i dwoma wy-sokościami samochodu. Przesuwne drzwi do bagażnika mogą być montowane po jednej lub po dwóch stronach nadwozia.

Duży, łatwo dostępny bagażnik

Kierowca i siedzący obok pasażer nie mają w Combo więcej przestrzeni niż w przeciętnym

kompakcie, za to na tylnej kanapie można po-czuć się naprawdę komfortowo. Zwłaszcza gdy jest to wersja z przesuwnymi drzwiami po obu stronach. To duża wygoda, pod warunkiem że drzwi sprawnie działają. W testowanym przez nas egzemplarzu był z tym problem, drzwi dość ciężko się zamykały.Bagażnik Combo Vana ma pojemność 800 li-trów, a przy złożonych tylnych fotelach – 3200 litrów. I to jest główny powód, dla któ-rego drobny przedsiębiorca z branży handlo-wej powinien wziąć to auto pod uwagę. Dzięki podnoszonym tylnym drzwiom (i przesuwnym bocznym) przestrzeń ładunkowa jest łatwo do-stępna. Producent chwali się, że Combo ma naj-większy w swojej klasie otwór załadunkowy. Jeśli chodzi o wykończenie wnętrza, nie moż-na mieć większych zastrzeżeń, jednak trzeba przyznać, że poprzednia generacja stała pod tym względem na nieco wyższym poziomie. Dla tych, którzy jeździli Fiatami, pewne rozwiązania będą wydawać się znajome. To efekt kooperacji z włoskim producentem.

Sprawnie i bezpiecznie

Na liście silników znalazły się benzynowa jed-nostka 1.4 (95 KM) oraz wersja 1.4 (120 KM) benzynowo -gazowa (CNG). Oprócz benzy-niaków są też turbodiesle 1.3 CDTI (90 KM), 1.6 CDTI (90 lub 105 KM) i 2.0 CDTI (135 KM). Redakcja „Wiadomości Handlowych” miała do dyspozycji auto z silnikiem wysokoprężnym o mocy 105 KM. Tyle w zupełności wystarczy, by sprawnie i bezpiecznie podróżować w mieście i na dłuższych dystansach. Największym man-kamentem jest skrzynia biegów, która działa mało precyzyjnie. Najczęściej „myli się” przy zmianie z dwójki na trójkę i wrzuca piątkę. Przy

czym robi to bez najmniejszego zgrzytu, więc kierowca ma poczucie, że włączył odpowiednie przełożenie. I dopiero gdy przy wciśniętym do oporu pedale gazu auto pełznie, a nie przyspie-sza, prowadzący może się zorientować, że coś jest nie tak. Po pewnym czasie kierowca odru-chowo bierze poprawkę na tę „przypadłość” i biegi zaczynają wchodzić poprawnie. Opel Combo jest bardzo oszczędnym au-tem. W trasie zużycie paliwa nie przekracza 6 l/100 km. O wszystkich niedociągnięciach zapomina się, gdy na komputerze pokładowym świeci się napis „zasięg 1200 km”. Podsumowując, Opel Combo Van przez pięć dni w tygodniu może służyć jako auto do cięż-kiej pracy przy obsłudze sklepu, natomiast w weekendy – jako samochód rodzinny. Z my-ślą o takim właśnie przeznaczeniu producent przewidział możliwość zainstalowania trzeciego rzędu siedzeń.

Tekst i zdjęcia Hubert Wójcik

JAZDA PRÓBNA – OPEL COMBO 1.6 CDTI

Uniwersalny bliźniak FiataDo obsługi małego sklepu nie potrzeba furgonu, wystarczy osobówka. Albo auto łączące funkcje jednego i drugiego. Taki właśnie jest Opel Combo.

Opel Combo 1.6 CDTI Dane techniczne

Pojemność silnika 1598 cm3

Maksymalna moc silnika 105 KM przy 4000 obr./min

Maksymalny moment obrotowy 290 Nm przy 1500 obr./min

Średnie zużycie paliwa 5,5 l/100 km

Cena brutto od 66 940 zł

Dokładnie dziesięć lat temu Honda wypro-dukowała pierwszy w historii marki silnik wysokoprężny. Jednostka o pojemności 2200 cm3 jest świetna: dynamiczna, ci-

cha, o wysokiej kulturze pracy i – jak się po la-tach okazało – trwała. Zapewne większość osób, które wówczas zaryzykowały, kupując Accorda z niesprawdzonym jeszcze na rynku dieslem, nie żałowały tamtej decyzji. Teraz również nie wia-domo, czego można spodziewać się po nowym silniku Hondy 1.6 i -DTEC, który właśnie wchodzi do sprzedaży pod maską Civica.

Dziś decyzja powinna być jednak łatwiejsza. Przede wszystkim to już nie jest debiut. Honda ma za sobą całą dekadę doświadczenia w pro-dukcji diesla. Drugim potężnym argumentem na tak jest apetyt na paliwo. Według producenta Civic z nowym motorem o mocy 120 KM zado-wala się średnio zaledwie 3,6 l/100 km. Jeśli ma to odzwierciedlenie w rzeczywistości, to gratula-cje! Spalanie na takim poziomie zadowoli nawet najbardziej oszczędnych kierowców. Zwłaszcza że inne osiągi auta również są ponadprzeciętne. Auto rozpędza się do setki w 10,5 sekundy i jest w stanie

przekroczyć nieznacznie prędkość 200 km/h. Mak-symalny moment obrotowy wynosi 300 Nm – już przy 2000 obr./min. To się czuje podczas jazdy. Honda Civic, którą mieliśmy okazję wypró-bować, prawie na każdym biegu dysponuje zapasem mocy potrzebnym do efektywnego przyspieszania. Dzięki temu nie trzeba zbyt czę-sto zmieniać przełożeń, zarówno w korkach, jak i na trasie. Sześciobiegowa skrzynia pra-cuje pewnie i precyzyjnie, podobnie jak układ kierowniczy. Jedyny dyskomfort, jaki kierowca może poczuć w Civicu, dotyczy hałasu podczas jazdy na nierozgrzanym silniku.Honda dobrze trzyma się drogi, błyskawicznie wykonując komendy przekazywane z pedału gazu i kierownicy. W łukach i ostrych zakrętach kierowca idealnie czuje samochód – to zasługa świetnie wyprofi lowanych foteli i średnio twar-dego zawieszenia, któremu także pod wzglę-dem komfortu niczego nie brakuje.Poprzednia generacja kompaktowej Hondy charakteryzowała się sportowym nadwoziem oraz futurystycznym a zarazem przestronnym wnętrzem. Podczas tworzenia nowego modelu

elementy te zostały zachowane, jednak projek-tanci postanowili udoskonalić kabinę pasażer-ską. Źródłem inspiracji dla jej projektu był panel kontrolny myśliwca oraz kokpit znany z samo-chodów wyścigowych, umożliwiający naturalną i intuicyjną obsługę wszystkich urządzeń. Zdania na temat wnętrza Civica są podzielone. Jedni będą zachwycać się oryginalną deską rozdzielczą, dla innych może to być ostateczny argument, aby zrezygnować z zakupu i poszukać czegoś mniej wyszukanego. Kwestia gustu. Ważne, by obsługa uchwytów i przełączników była prosta. Pod tym względem w nowej Hondzie wszystko znajduje się na swoim miejscu.Ciekawym rozwiązaniem jest asystent ECO, który w Civicu znalazł się po raz pierwszy. Przy spokojnej jeździe prędkościomierz podświe-tla się na zielono, a gdy silnik pracuje na biegu jałowym lub w czasie dynamicznego przyspie-szania i hamowania zmienia kolor na niebieski. Według producenta system pozwala kierow-com zoptymalizować styl jazdy pod kątem jak najniższego zużycia paliwa.Największym mankamentem Hondy Civic z die-slem jest cena. Najtańsze auto wyposażone w ten silnik kosztuje 82 000 zł, a najdroższe – aż 97 500 zł.

Hubert Wójcik

HONDA CITY 1.6 I -DTEC

Zgrabna i oszczędnaNowy silnik wysokoprężny Hondy 1.6 i -DTEC to zagadka. Czy okaże się taką rewelacją, jak diesel 2.2 i -CDTI? Na razie wiadomo, że charakteryzuje go bardzo niskie spalanie – średnio 3,6 l/100 km.

Honda Civic 1.6 i -DTEC Dane techniczne

Pojemność silnika 1597 cm3

Maksymalna moc silnika 120 KM przy 4000 obr./min

Maksymalny moment obrotowy 300 Nm przy 2000 obr./min

Maksymalna prędkość 195 km/h

Średnie zużycie paliwa 3,6 l/100 km

Cena netto od 82 000 zł

Honda Civic zawsze charakteryzuje się sportowym nadwoziem Fo

t. H

onda

Fot.

Hon

da

Przesuwne drzwi z obu stron to duża wygoda

Źródłem inspiracji wnętrza Civica był panel kontrolny myśliwca i kokpit znany z samochodów wyścigowych

WH126_2.indd 94 2013-06-19 17:09:00

Page 97: Wh126

Wiadomości Handlowe 6-7/2013 (126) | 95

Podpatrzone :)

Fot.

ww

w.d

emot

ywar

ory.

plFo

t. w

ww

.dem

otyw

aror

y.pl

Poezja bazarowa

Czyżby nowa sieć?

Ciekawe, po ile mają Fijoły?

Fot.

Arch

iwum

Piąty stadion

Do naszego konkursu „Miss Handlu 2014” zgłaszają się już pierwsze kandydatki. Jedną z nich jest Mariola Nieborek (na zdjęciu) ze Sklepu Spożywczo -Przemysłowego Trofi w Mławie. Koleżanko! Jeśli pracujesz w sklepie lub w hurtowni, w biurze przedsiębiorstwa handlowego branży FMCG czy w galerii handlowej, a natura obdarzyła Cię urodą – weź udział w konkursie „Wiadomości Handlowych”. Będziesz mieć miłą pamiątkę, a może będzie to nawet wstęp do kariery fotomodelki… Detalisto, hurtowniku! Jeżeli wśród twoich współpracowników są atrakcyjne kobiety, przekonaj je, żeby się zgłosiły. Sympatyczna twarz to najlepsza reklama dla Twojej fi rmy czy sklepu. W naszej zabawie mogą brać udział panie bez względu na stan cywilny, wiek, czy… poziom wstydliwości, bo nie przewidujemy żadnych sesji fotografi cznych w kostiumach kąpielowych. Jedynym warunkiem jest praca w handlu…

Jak wziąć udział?

Trzeba zacząć od wypełnienia poniższej ankiety, podpisania jej, dołączenia 2 -3 zdjęć (w zwykłym ubraniu, w jakim chodzisz do pracy; zdjęcia o wadze powyżej 2 MB) i wysłaniu na adres [email protected]. Fotografi e opublikujemy i poddamy pod głosowanie czytelników, którzy wybiorą grupę kandydatek nominowanych do fi nału. Finał urządzimy podczas jednego z naszych eventów w drugiej połowie br.

Konkurs Miss Handlu 2014

Zgłoszenie do konkursu „Miss Handlu 2014”Imię i nazwisko:

Miejsce pracy, adres zatrudnienia, stanowisko: Pieczątka fi rmowa:

Jakie zalety ma praca w handlu?:

Data i podpis:Wyrażam zgodę na publikację mojego zdjęcia oraz podanie imienia i nazwiska na łamach

„Wiadomości Handlowych” (w drukowanej oraz internetowej wersji tego miesięcznika)

a także w innych publikacjach Wydawnictwa Gospodarczego Sp. z o.o.

Walmart i długo, długo nic

Wśród tuzów światowego handlu zdecydowanie wyróżnia się amerykański Walmart, z obrotami w 2012 roku przekraczającymi 288 mld dol. Na podium plasują się jeszcze Carrefour (ponad 99 mld dol.) i Tesco (blisko 87 mld dol.). (GSZ)

Chiny motorem wzrostu handlu detalicznego

Największym rynkiem handlu spożywczego są Chiny, z niewielką przewagą nad Stanami Zjednoczonymi. Do końca 2015 roku dystans ten ma się jednak wyraźnie zwiększyć. Spośród krajów europejskich w pierwszej piętnastce znalazły się Rosja, Francja, Niemcy, Wielka Brytania i Włochy. (GSZ)

Największe przedsiębiorstwa handlu spożywczego na świecie

Firma Kraj Obroty brutto w 2012 roku (w mld dol.)

Walmart Stany Zjednoczone 288,31

Carrefour Francja 99,23

Tesco Wielka Brytania 87,27

Kroger Stany Zjednoczone 80,93

Schwarz Group Niemcy 80,30

Aldi Niemcy 72,26

Walgreens Stany Zjednoczone 68,09

Aeon Japonia 66,85

Seven & I Japonia 64,27

Costco Stany Zjednoczone 60,08

CVS Stany Zjednoczone 59,25

Ahold Holandia 57,97

Źródło: Anuga za Planet Retail i Lebensmittel Zeitung

Obroty handlu spożywczego na największych rynkach świata (w mld euro)

Kraj 2011 2015*Chiny 698 1056

Stany Zjednoczone 657 776

Japonia 293 302

Indie 280 443

Brazylia 244 330

Rosja 227 336

Francja 215 236

Niemcy 166 171

Wielka Brytania 165 187

Włochy 129 133

* prognoza Źródło: Anuga za IGD

Metro rozwija nową sieć we Włoszech

Włoskie przedstawicielstwo spółki Metro Cash & Carry uru-chomiło sieć sklepów Metro Piazza Aff ari. Pierwszy punkt ru-szył w Sambuceto, oferując produkty średnio o 14 proc. taniej w porównaniu z cenami we włoskich hipermarketach Metro Cash & Carry. W ramach nowego konceptu częściej organizowane są też akcje promocyjne. Jak poinformował Philippe Palazzi, dyrektor zarządzający spółki Metro Cash & Carry Italy, testy w pi-lotażowej placówce przebiegają zgodnie z oczekiwaniami, a fi r-ma planuje rozszerzyć działanie sieci o inne miasta w środkowej i południowej części Włoch. (ZAT)

PO GODZINACH

Z AG R A N I C A

Fot.

ww

w.d

emot

ywar

ory.

pl

Lidl zainwestuje w Grecji 100 mln euro

Grupa Schwarz, właściciel sieci Lidl, planuje przeznaczyć na nowe inwestycje w grecki handel 100 mln euro. Kwota ta zosta-nie w ciągu najbliższych trzech lat wykorzystana do budowania nowych placówek oraz na akcje promocyjne. Część budżetu in-westycyjnego stanowić będą wydatki na modernizację istnieją-cych obiektów. Niemiecki detalista współpracuje w Grecji z około 1500 dostawcami. Poprzez spółkę Lidl Hellas obsługuje sieć ponad 200 supermarketów. Jesienią ubiegłego roku Lidl uruchomił w Sa-lonikach, pod szyldem Mega Bazaar, pierwszy wielkopowierzch-niowy obiekt z ofertą pozaspożywczą. (SSZ)

Mariola Nieborek

WH126_2.indd 95 2013-06-19 17:09:12

Page 98: Wh126

PO GODZINACH

KrzyżówkaKrzyżówka z marką KrakuskiPOZIOMO: 1. stosunek zysku ze sprzedaży do ceny

sprzedaży 6. obsługiwany w sklepie 9. kupujący11. Szewińska lub Kwiatkowska12. papier wartościowy13. taniec towarzyski14. naszyta na dziurę16. ptactwo domowe18. zgłoszenie udziału19. przedmiot handlu21. miejsce wymiany walut23. wystawa handlowa25. rabat, bonifi kata26. kartka zawierająca informację o towarze27. szerokość lub długość30. załącznik do umowy31. przywóz towarów z zagranicy32. widzenie senne, urojenie33. kwiat dla ukochanej

PIONOWO: 1. główny składnik ciasta 2. zbyt towarów, wydatki pieniężne 3. dawna miara objętości wynosząca

ćwierć beczki 4. wpływy, utarg, wymiana towarów 5. paragon 6. aktywa fi nansowe lub rzeczowe mające

wartość pieniężną 7. atrapa na wystawie 8. uczucie ciągłego pragnienia10. urzędowa, stała opłata pobierana za

pewne usługi15. angielska miara gruntu16. zaopatrzenie sklepu17. wiadomości na czasie19. werwa, zapał20. surowiec na opakowania21. ikra dla smakoszy22. kąśliwy owad24. zespół mechanizmów umożliwiający

kontakt producentów z konsumentami28. podstawowa jednostka długości29. miesięczna cząstka kredytu

Na odpowiedzi (z dopiskiem „Krzyżówka z marką Krakuski”) czekamy do 15 lipca 2013 roku (decyduje data stempla pocztowego).

Prosimy o podanie pełnej nazwy sklepu, dokładnego adresu, numeru telefonu oraz adresu e-mail.

Na pięć osób, które jako pierwsze prześlą do nas drogą pocztową prawidłowe hasło, czekają atrakcyjne nagrody.

* Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingowych przez Wydawnictwo Gospodarcze Sp. z o.o., zgodnie z ustawą z dn. 29.08.97 o Ochronie Danych Osobowych, DzUst. nr 133 poz. 883.

Nasz adres: „Wiadomości Handlowe”, ul. Wałbrzyska 11, lok. 254, 02-739 Warszawa

Rozwiązanie poprzedniej krzyżówki brzmi: „TYTAN TO SIŁA, KTÓRA SPRZĄTANIE UMILA”

A oto laureaci:Stanisław Dawidowski, Sklep Spożywczy – Ełk

Helena Łapińska, Sklep Spożywczo-Przemysłowy – Golub-Dobrzyń Krystyna Molenda, Sklep Spożywczo-Przemysłowy – Mogilno

Eustachiusz Polewski, Sklep Spożywczy „Złoty Róg” – Giżycko

Ewa Krupińska-Trzeciak, Sklep Spożywczo-Przemysłowy – Kisielice

Inde

x firm

AABC 42ABO 34Agros-Nova 8, 66, 71Aksam 9, 60Aldi 1, 18, 24, 95Aligator 34Alma Market 22, 91Ambra 8, 81, 82, 83Animex 30, 69, 93Arla Foods 12Auchan 18, 33, 35, 38

BBacardi-Martini Polska 8Bahlsen Polska 9, 84Bakoma 9, 12, 45, 63Balcerzak i S-ka 43, 84, 91Biedronka 1, 4, 14, 18, 22,

24, 25, 26, 30, 32, 33, 37, 61, 67, 78, 80

Big-Active 8, 12Bonduelle Polska 12British American Tobacco

Trading Poland 8, 64Browar Namysłów 75, 77Browar Okocim 82Brown-Forman Polska

8, 81

CCarlsberg 93

Carrefour (Polska) 16, 20, 21, 22, 33, 37, 38, 43, 95

CEDC 8, 44, 80, 81, 82, 83Cedrob 68, 84, 85Chata Polska 4, 20, 91Coca-Cola HBC Polska

8, 60, 62, 64, 72, 74, 85, 93

Colgate-Palmolive Poland 12

DDanone 90, 93DB Schenker 8, 12Delicpol 78Delikatesy Blask 30Delikatesy Centrum

18, 30, 42Delikatesy Premium 38Develey Polska 9, 12Dino 26, 41Dobry Wybór 33, 58, 59Domain Menada 81Dr. Oetker Polska 9Dramers 89Drosed 12Dyskonty S 18

EE.Leclerc 1, 16, 18, 38, 83EKO Holding 34, 41

eLDe 44Elzab 12, 93Emperia Holding 21, 42, 44Energizer Group Polska

80, 88, 89Eurocash 4, 21, 30, 42, 44Euro Sklep 12

FFerrero Polska 90FoodCare 8, 9, 12, 20, 58,

60, 61, 62, 64, 79, 90Freshmarket 17Frosta 12

GGama 12GfK Polonia

6, 8, 33, 41, 54, 55GK Bać-Pol 21, 34, 44GK Specjał 17, 34, 38, 44Global Cosmed Group 12Gold Drop 12, 54, 55, 88Gourmet Foods 77Groszek 12Grupa Drosed 69Grupa INCO 12, 54, 55Grupa Kofola 74Grupa MPT 44Grupa Muszkieterów 38Grupa Passa 24Grupa Schwarz 22, 95

Grupa Żywiec 8, 75Grycan – Lody od Pokoleń

62, 74

HH.J. Heinz (Polska) 9, 66, 67Haribo 58Harper Hygienics 12, 89Hebe 14Helio 9, 59, 61Henkel Polska

12, 24, 25, 54, 88, 89Herbapol Lublin 8Hochland Polska

9, 12, 31, 85, 90, 98Hoop Polska

61, 70, 71, 88, 90Hortex Holding

8, 62, 69, 70, 71

II.D.C. Polonia 9Iglotex 12Imperial Tobacco Polska

8, 64Indykpol 12Intermarché 33, 38Intersnack Poland 9, 60

JJantoń 8, 80Jawo 66, 69

Jeronimo Martins (Polska)4, 14, 34, 93

JTI Polska 49Jurajska Spółdzielnia

Pracy 74Jutrzenka Colian

9, 62, 71, 88

KKama 55Karlovarskie Mineralne

Wody 74Kaufl and 1, 18, 22, 25,

33, 37, 41Kimberly-Clark 12Kolporter 17, 33, 45, 58, 59Kompania Piwowarska

8, 75, 77Koncept-L 12, 42Kotanyi Polonia 9

LLakma Strefa 12LD Holding 44Lekkerland 4, 44Lidl Polska 1, 14, 18, 22,

24, 26, 30, 33, 37, 61, 67, 80, 95

Limito 69Livio 34, 44L’Oréal Polska

12, 54, 55, 62, 89

Lorenz Snack World 60LOTTE Wedel 4, 9, 78, 85Lubella 9, 12

ŁŁ-meat Łuków 69

MMakarony Polskie 67,

68, 84Makro Cash & Carry Polska

6, 17, 20, 46, 97Małpka Express 25, 34, 59MarcPol 22, 25, 28Marol 20, 34, 44Mars Polska 44, 97Maspex Wadowice

9, 12, 60, 61, 64, 68, 70, 71, 84, 90

McCormick Polska 9,12Metro Group 95Metsä Tissue Krapkowice

12Mispol 66Mleczarnia Turek 12Mondelez Polska 8, 9, 12,

58, 62, 63, 76, 84Monini Polska 12

NNasz Sklep 12, 17, 38, 44Navo 12, 55

Nestlé Polska 8, 9, 12, 58, 62, 63, 68, 76, 85

Netto Polska 1, 18, 22, 24, 61, 67, 91

Nielsen 2, 3, 5, 6, 40, 42, 54, 55, 57, 59-65, 67, 68, 70, 76, 81

NIVEA Polska 2, 3, 12, 56, 57, 88, 89

Novitus 93Nutricia Polska 12, 93

OOdido 53, 17, 97Opel Polska 4, 94OSM Piątnica 9

PPamapol 68PepsiCo 60, 61Perfetti Van Melle Polska 9Pernod Ricard Polska

81, 82Pescanova Polska 12Pfeifer & Langen

Marketing 9, 85PGD Polska 12, 34PGS 32Piotr i Paweł 22, 83, 91, 93Pollena Przedsiębiorstwo

Chemii Gospodarczej 12

Pollena-Lechia 56Polomarket 17, 22Polski Handel 34Polski Ogród 12Polskie Zdroje 8PricewaterhouseCoopers

68Procter & Gamble

DS Polska 12, 54, 88Prymat 9PSH Lewiatan 12, 24PZ Cussons Polska 12

RRabat Service 34, 44Reckitt Benckiser

Poland 12Red Bull 64Rekopol 12Rieber Foods Polska 66Rossmann 18, 22, 36, 55

SSante 63Sarantis Polska 12Scandic Food 12Selgros Cash & Carry 22Sieć 34 – 34, 44Słowianka 22SM Jago 58SM Mlekpol 12Sobieski 8

Sokołów 12, 67, 69SPAR Polska 22, 25, 29, 45Społem Kielce 88Stock Polska 81, 83Stoczek 8, 9, 66, 67Stokrotka 4, 22, 35, 42Stop.Shop 24Storck 9STU Ergo-Hestia

48, 88

TTabak Grupa 12Tabo 44Tago 32, 84, 88TBM Snacks 9Tchibo Warszawa

8, 21, 76, 84Teekanne Polska

8, 76, 84Tesco (Polska)

16, 18, 21, 25, 29, 30, 33, 37, 38, 78, 83, 91, 95

Tobacco Trading International Poland 8, 64

Top Market 32Topaz 38Toruń-Pacifi c 9Tradis 12, 30, 42Twój Market 32

UU Jędrusia 67Unilever Polska

9, 12, 14, 68, 77, 78, 79, 84, 89, 90, 93

Ustronianka 6

VVARTA 80Virtu 9

WWalmart 95Wanzl 12Wawel 9, 63Wrigley Poland

58, 59

ZZakłady Chemiczne Unia

12, 89, 96Ziaja Zakład Produkcji

Leków 12Zott Polska 90ZPC Mieszko 9ZT Bielmar 10, 85ZT w Lublinie 8

ŻŻabka Polska

17, 20, 34, 41, 80Żywiec Zdrój 8, 74

Pismo bezpłatne dla handluwww.wiadomoscihandlowe.pl

WYDAWNICTWO GOSPODARCZE Sp. z o.o. RedakcjaWIADOMOŚCI HANDLOWEul. Wałbrzyska 11 lok. 254, 02-739 Warszawatel./fax (22) 549 94 50

Członek grupy wydawniczej LPV Media GmbH (European Professional Publishing Group)

Dyrektor Zarządzający Paweł KAPUŚCIŃSKI tel. (22) 549 94 52, kom. 694 321 [email protected]

Z-ca Dyrektora ZarządzającegoRedaktor NaczelnyGrzegorz SZAFRANIEC kom. 519 042 657, 501 026 [email protected][email protected]

Z-ca Redaktora NaczelnegoAnna KRĘŻLEWICZ-TERLECKA kom. 519 042 [email protected]

RedaktorHubert WÓJCIK kom. 519 042 659 [email protected]

RedaktorSebastian SZCZEPANIAKkom. 519 042 [email protected]

RedaktorKatarzyna BOCHNER kom. 519 042 667, 604 931 [email protected]

RedaktorWitold NARTOWSKI kom. 606 107 785, [email protected]

Stali współpracownicy:Katarzyna CHORĄŻY, Konrad KASZUBA, Marcin ZATYKA

DZIAŁ SPRZEDAŻY:

Dyrektor Działu Sprzedaży Iwona SZWAN tel. (22) 549 94 55, kom. 519 042 [email protected]

Kierownik Działu SprzedażyMałgorzata SZULOWSKAkom. 519 042 662, 691 260 [email protected]

Menadżer ds. Kluczowych Klientów Brygida MIĘKUSkom. 519 042 663, 505 549 [email protected]

Menadżer ds. Kluczowych KlientówDaria MULARTkom. 519 042 [email protected]

Kierownik ds. Konferencji i EventówMałgorzata WOJTAŚkom. 519 042 665, 502 454 [email protected]

Specjalista ds. Konferencji i Eventów Justyna TRZMIELtel. (22) 549 94 50, kom. 519 042 [email protected]

Specjalista ds. Dystrybucji i Promocji Renata BILSKA kom. 519 042 [email protected]

Opracowanie graficzne i DTP: [email protected]: Quad/Graphics EuropeNakład: 80 000 egz.

Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca oraz zastrzega sobie prawo do ich skracania. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam, może odmówić ich przyjęcia bez podawania przyczyn.© Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie artykułów w całości lub we fragmentach bez zgody wydawcy zabronione

xx55

ROZWIROZWII WYGRAJ!I WYGRAJ!

WH126_2.indd 96 2013-06-19 17:09:20

Page 99: Wh126

Prowadzący konferencję Krzysztof Ibisz rozpoczął spotkanie, które 23 maja br. od-było się w poznańskim hotelu Andersia, od wyznania, że lubi przyjeżdżać do stolicy

Wielkopolski. Jak tłumaczył, ze względu na nie-wielką odległość od Berlina, to miasto jest bar-dziej „zachodnie” od innych metropolii w Polsce. Z pewnością inna jest tam też kultura handlu. Dociekliwi Poznaniacy nieraz przerywali prelek-cje ekspertów, zasypując ich dodatkowymi pyta-niami. Gdy Jakub Mazeranta z Wincor Nixdorf mówił o korzyściach płynących z informatyzacji (używanie systemu kasowego, znanego ze sklepów

wielkopowierzchniowych, dostosowanego do potrzeb małych placówek), z sali od razu padło konkretne pytanie o cenę. Słuchacze nie stronili od trudnych kwestii, wchodzili w polemikę z wy-kładowcami, a prezentowane informacje potrafi ły wywołać żywe reakcje. Pomruk zdziwienia dał się słyszeć, gdy Przemysław Suchara z fi rmy Mars Polska uświadomił detalistom, że samych tłuszczów żółtych jest na rynku aż 600, ale na całą kategorię zarabia tylko kilkadziesiąt SKU. Trzeba tylko wiedzieć które. Suchara pokazał, jak po zredukowaniu o połowę liczby indeksów karmy dla zwierząt w pewnej dużej sieci handlo-

wej, sprzedaż tej kategorii wzrosła o blisko 70 proc. – Co czwarta paczka karmy w Polsce kupowana jest w małych sklepach. Stawiajmy na liderów. Za 70 proc. rynku żyw-ności dla kotów odpowiadają marki Whiskas i Kitekat, a Pedigree oraz Chappi – za dwie trzecie sprzedaży karmy dla psów – mówił przedsta-wiciel Mars Polska. Z kolei Krzysztof Ibisz, prezentując wyniki badania dotyczącego klientów osiedlowych sklepów, radził poświęcać szczególną uwagę kobietom. 82 proc. z nich odpowiada za robienie domowych zakupów,

a najważniejsze rzeczy, na jakie zwracają uwagę, to ekspozycja (71 proc. wskazań), kraj pochodzenia produktu (60 proc.) oraz jego skład (59 proc.) Jeśli idzie o mężczyzn, to zakupy robi co drugi z nich. Maciej Kraus, dyrektor fi rmy Fern Partners, pokazywał na konkretnych przykładach, jak zarządzać cenami. – O wiele lepiej zapamiętujemy, ile kosztują duże opakowania. Zjawisko to potwierdziło m.in. badanie płynów do mycia naczyń. Tylko dwóch na dziesięciu respondentów nie pamiętało ceny litrowej butelki. W przypadku

najmniejszej pojemności, 250 ml, nie pamiętających było 66 proc. Wniosek jest prosty: obniżamy ceny dużych opakowań i podnosimy mniejszych – zachęcał Kraus. Wystąpieniom ekspertów przysłuchiwał się również Marek Pokrzywka, krajowy kierownik ds. Odido w Makro Cash & Carry Polska, który był zadowolony z reakcji i odzewu detalistów zainteresowanych zwiększeniem konkurencyjności swoich placówek.

Sebastian Szczepaniak

PORADNIK MAKRO I WHKONKURENCYJNO SKLEPU OSIEDLOWEGO – JAK J ZWI KSZY ?

Klientki wa niejsze od klientów

Czym dokładnie się Pan zajmuje?Odpowiadam za rozwój konceptu Odido, za wygląd sklepów, ich obroty oraz nowe otwarcia. Obecnie koordynuję pracę 150 przedstawicieli Makro Cash & Carry w całej Polsce, którzy zajmują się wcielaniem w życie koncepcji tworzonych przez marketingowców.

Ile jest obecnie sklepów Odido?1995.

Czy Makro jest zadowolone z tempa rozwoju sieci?Zdecydowanie tak. Jesteśmy obecnie jedną z najdynamiczniej rozwijających się franczyzowych sieci handlowych w Polsce. Wystartowaliśmy w styczniu 2011 roku i przez niespełna 12 miesięcy dorobiliśmy się 700 punktów. Na koniec zeszłego roku tych sklepów było już 1650. Zostawiliśmy konkurencję daleko z tyłu, ale jeśli chodzi o liczbę placówek, do lidera jeszcze nam trochę brakuje. Na razie cieszymy się z awansu na najniższy stopień podium. Oczywiście chcemy rosnąć, ale świadomie, by za liczbą sklepów szła ich jakość. Nie sztuką jest zbudować dużą sieć, zaniżając standardy.

Czym Makro udało się przyciągnąć tylu niezależnych detalistów?Przede wszystkim wsparciem, jakie oferujemy w rozwijaniu biznesu. Każdy klient przystępujący do sieci przechodzi trzy darmowe szkolenia. Pierwsze dotyczy asortymentu i polityki cenowej. Pokazujemy, jak dobierać asortyment i dywersyfi kować marże ze względu na kategorię oraz jej pozycjonowanie cenowe. To bardzo ważne, bo wiele sklepów jest przetowarowanych. W placówce mającej od 50 do 80 mkw.

powinno być 2500 -3500 SKU. A zdarzają się detaliści, którzy na 90 mkw. upychają po 9000 indeksów. Nie tędy droga! Chcemy pokazać, że nie chodzi o ilość, ale o dostosowanie asortymentu do wielkości placówki i jej lokalizacji. Drugi moduł szkoleniowy obejmuje merchandising, czyli ułożenie towarów na półce oraz lokalizację poszczególnych kategorii w sklepie. Uczymy komplementarności, czyli np. nabiał koło pieczywa, a piwo koło chipsów. Ostatnie szkolenie to profesjonalna obsługa. Małe sklepy wygrywają tym, że klient nie jest anonimowy, ale nie wystarczy być dla niego miłym – trzeba pytać kupujących o ich potrzeby. Zamawiając towar, nie można też kierować się wyłącznie własnym gustem.

Ile trwają takie szkolenia?Każde trwa około czterech godzin. Warsztaty odbywają się w naszych halach w całej Polsce. Wystarczy, by zebrała się grupa 12 osób. W przypadku dwóch pierwszych modułów szkolimy właścicieli, ostatni jest także dla pracowników sklepów. Myślimy, by w przyszłości poszerzyć zakres darmowych warsztatów, bo w sumie Makro Cash & Carry oferuje detalistom 11 różnych modułów. Jednak, poza wspomnianymi trzema, pozostałe są już płatne.

Same szkolenia to jednak za mało, by przekonać kogoś do franczyzy. Zgadza się, dlatego kładziemy nacisk na osobiste kontakty z detalistami. Każdy sklep Odido jest odwiedzany przez przedstawiciela nie rzadziej niż raz na dwa tygodnie. Z klientami spotykamy się również w halach. Konsultanci oferują pomoc i doradzają, ale również sprawdzają, czy franczyzobiorcy wypełniają swoją część umowy, czy jest odpowiednia wizualizacja, produkty z gazetki promocyjnej na półkach itp. Oczywiście robimy to, by wspomóc biznesy naszych klientów, a nie żeby coś wymuszać.

Jakie warunki trzeba spełnić, żeby móc przystąpić do Odido?Kosztów wejścia nie ma, nie zmuszamy klientów do niczego, bo – parafrazując znane powiedzenie – „z niewolnika nie ma sojusznika”. Co do innych wymagań, to w asortymencie sklepu nie może zabraknąć produktów naszych marek własnych – minimum 75 indeksów Fine Food i 100 ARO. No i najważniejsze, placówka musi być samoobsługowa. Jeśli nie jest, pomożemy ją przebudować. Stopniowo idziemy też w kierunku zmniejszania zależności detalistów od producentów. Chcemy m.in., by lodówki dedykowane konkretnej marce napoju czy piwa były zastępowane przez uniwersalne, do których detalista sam wstawia co chce i tyle, ile chce.Dziękuję za rozmowę.

Sebastian Szczepaniak

9000 SKU na 90 mkw.? Nie t dy droga!Rozmowa z Markiem Pokrzywk , krajowym kierownikiem ds. Odido w Makro Cash & Carry Polska

Co drugi niezale ny sklep zastanawia si nad wej ciem we franczyz – wynika z danych Makro Cash & Carry, organizatora cyklu konferencji prezentuj cych nowe rozwi zania wspieraj ce tradycyjny handel. O tym, jak wiele emocji wzbudza temat, mo na si by o przekona pod koniec maja w stolicy Wielkopolski.

MAREK POKRZYWKA

Fot.

Mak

ro

Fot.

Mak

ro

WH126_2.indd 97 2013-06-18 11:28:30

Page 100: Wh126

WH126_2.indd 98 2013-06-18 11:28:48