Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie...

113
Wersja 1

Transcript of Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie...

Page 1: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu

Wersja 1

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

2

Spis piosenek

AUTOPORTRET WITKACEGO 63

BALLADA MAJOWA 6

BALLADA O ARENIE CYRKOWEJ MAJOWA 7

BALLADA O POECIE 8

BALLADA Z GOacuteR 9

BEZ SŁOacuteW 84

BĘDZIESZ MOJĄ PANIĄ 54

BIAŁA LOKOMOTYWA 79

BOŻE PEŁEN W NIEBIE CHWAŁY 10

BRACKA 45

CICHOSZA 46

CZARNY BLUES O CZWARTEJ NAD RANEM 11

CZASEM NAGLE SMUTNIEJESZ 12

DNI KTOacuteRYCH NIE ZNAMY 55

DOKĄD IDZIESZ DO SŁOŃCA 13

DOLINA W DŁUGICH CIENIACH 80

DOROSŁE DZIECI 85

ENCORE JESZCZE RAZ 64

GDZIEKOLWIEK 47

GLORIA 14

INNY ŚWIAT 102

JAK 15

JEDYNE CO MAM 104

JESIENNA ZADUMA 103

JEST JUŻ ZA POacuteŹNO NIE JEST ZA POacuteŹNO 16

KIM WŁAŚCIWIE BYŁA 17

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

3

KOCHAJ MNIE I DOTYKAJ 105

KOLOROWY SEN 112

KOMUNIA 18

KONCERT 19

LIRYKA 48

LIST DO MAŁEGO KSIĘCIA 20

MAKATKA Z WOJOWNIKIEM 21

MALINOWE LATO 22

MARZYCIELE 108

MIEJCIE NADZIEJĘ 106

MIĘDZY CISZĄ A CISZĄ 49

MIŁOŚĆ 56

MURY 65

NA PLAŻACH ZANZIBARU 50

NAPRAWDĘ NIE DZIEJE SIĘ NIC 51

NARODZINY ŚWIATA 23

NASTROJE 107

NASZA KLASA 66

NIE DOKAZUJ 57

NIE ROZDZIOBIĄ NAS KRUKI 81

NIEPEWNOŚĆ 58

NIEPOKOacuteJ 24

NOC ALBO OCZEKIWANIE NA ŚNIADANIE 25

NOSTRADAMUS 86

OBŁAWA 72

OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA 59

ODEZWIJ SIĘ - KONDRAK 82

ODEZWIJ SIĘ - SDM 26

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

4

ODEZWIJ SIĘ - STACHURA 87

OJCZYZNA 60

OPADŁY MGŁY C-DUR 28

OPADŁY MGŁY G-DUR 27

PERŁOWA ŁOacuteDŹ 88

PIEŚŃ NA WYJŚCIE 29

PIOSENKA DLA JUNIORA I JEGO GITARY 30

PIOSENKA DLA WOJTKA BELLONA 31

POCZEKALNIA 68

POMARAŃCZE I MANDARYNKI 61

POZYTYWKA 89

POŻEGNALNY WIECZOacuteR 74

POŻEGNANIE 32

POacuteKI ŻYJĘ 111

PRZEDSZKOLE 70

PRZEŻYJ TO SAM 90

PRZY OGNISKU NAD SZCZAWNICZKIEM 33

PRZYPOWIEŚĆ O MAKU 91

ROZLICZYSZ MNIE PANIE 34

SANCTUS 35

SIELANKA O DOMU 92

SPOacuteŹNIONE WYZNANIE 36

SZCZĘŚCIE 37

SZEMKEL SIOacuteDMY ANIOŁ 76

ŚWIECIE NASZ 62

TAK CIĘ KOCHAM 73

TAKI KRAJ 93

TANGO KAT 94

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

5

TANGO NA GŁOS ORKIESTRĘ I JESZCZE JEDEN GŁOS 95

TANGO TRISTE 83

TEATRY DWA - KONDRAK 110

TEATRY DWA - STACHURA 109

TOLERANCJA 97

TYLKO KOŁYSANKA 98

TYLKO TY 99

U STUDNI 38

W KAWIARENCE SUŁTAN 52

W NASZYM NIEBIE 77

WĘDROacuteWKĄ JEDNĄ ŻYCIE JEST CZŁOWIEKA 39

WOLNI OD TROSK 100

WYGLĄDAJĄ PRZEZ OKNO 40

Z NIM BĘDZIESZ SZCZĘŚLIWSZA 41

Z PODWOacuteRKA 42

Z SYNEM W OKNIE 43

ZAWIROWAŁ ŚWIAT 44

ZEGARMISTRZ ŚWIATŁA PURPUROWY 101

ZNOacuteW WĘDRUJEMY 53

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

6

Ballada majowa Stare Dobre Małżeństwo

D A

A7 h

G fis

G A

D A

A7 h

G fis

G A D

D A

A7 h

G D

G A

D A

A7 h

G D

G A D

Brnąłem do ciebie maju

Przez mrozy i biele

Przez śnieżyce i zaspy

I lute zawieje

Przez bezbarwne szpitalne

Korytarze stycznia

W tych korytarzach słońce

Gasło ustawicznie

A teraz maj dokoła maj

Wyświęca ogrody

I cały ja i cały ja

Zanurzony w jordanie pogody

A teraz maj i maj i maj

Dokoła się święci

Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew

Wprost w głowie się kręci

D A

A7 h

G fis

G A

D A

A7 h

G fis

G A

D

D A

A7 h

G D

G A

D A

A7 h

G D

G A D

I płyną przeze mnie dmuchawce

Jak dzieciństwa echa

I wielka jest majowa noc

Kiedy niebo się do ziemi uśmiecha

Śpi w twoim wnętrzu chłopiec

W chłopcu pierwszy zachwyt poznaję

Z twoich ziaren wyrosną sady

Strudzonemu pielgrzymką

ulżyj dodaj wiary

A teraz maj dokoła maj

Wyświęca ogrody

I cały ja i cały ja

Zanurzony w jordanie pogody

A teraz maj i maj i maj

Dokoła się święci

Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew

Wprost w głowie się kręci

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

7

Ballada o arenie cyrkowej majowa Stare Dobre Małżeństwo

GhCG

D G

D e

C D G

Na koniec - rozwiązano teatr

Więc cała w sztucznych ogniach teraz

Kręci się arena cyrkowa

Naszych czasoacutew metafora

Nic tu na pewno wszystko na niby

Małpa jest cyrku idolem

Karzeł podkręca szatańską korbkę

Arena toczy się kołem

Niczym piłeczki w palcach żongleroacutew

Duszyczki nasze wirują wkoło

Życie przestało być sztuką

I stało się sztuczką cyrkową

Dwie siostry syjamskie prawda

kłamstwo

Wbiegają w zwinnych podskokach

Nikt nie odroacuteżni jednej od drugiej

Są w jednakowych trykotach

Boacuteg gdyby nawet w krzaku ognistym

Pojawił się między nami

Moacutewilibyśmy że to magik

Kolejną sztuczką nas mami

Lecz dokąd można w cyrku żyć

Pytamy stojąc na głowie

Słyszymy drwiący błazna śmiech

I to jedyna odpowiedź

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

8

Ballada o poecie Stare Dobre Małżeństwo

C e

a e

F c

G G7

e a

e a

F c

G F c

C e

a e

F c

G G7

e a

e a

F c

G F c

Odfrunęły anioły do ciepłych rajoacutew

Tylko jeden w karczmie na rozstaju

Głuchy na boskie wołania

Hulał z karczmareczką do świtania

Pioacutera piwem zlane sosem musztardowym

Skaranie boskie z takim aniołem

Jedno skrzydło złamał drugie zastawił

Wszystkich wycałował pod ławę się zwalił

Nawarzył anioł piwa - stracił mannę z nieba

Musi sam zapracować na kawałek chleba

Że nikogo nie zbawił - zczłowieczał na amen

Już na zawsze zostanie anioł między nami

Niebo z ziemią rymuje słowami skrzypcami

I pomiędzy kramami kręci się z rymami

Dzieci za nim biegną psoacutew pijaczkoacutew

zgraja

A ten im wyśpiewuje o utraconych rajach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

9

Ballada z goacuter Stare Dobre Małżeństwo

GCD

BFC

ahe

CDG

e

C7+

a

H7

e

C7+

a

H7

GCD

BFC

ahe

CDG

Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas

Na posłaniu z liści buczynowych

Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd

Zachwytu swego nie wysłowisz

Rosną skrzydła u ramion

Czas się w wieczność przemienia

Obłocznieją wszystkie ziemskie sprawy

Gdy zbliżamy się do szczytu po

kamieniach

Rosną skrzydła u ramion

Czas się w wieczność przemienia

Goacutery i wolność dokoła

Chyba dostąpimy tu wniebowstąpienia

A w schronisku Święty Piotr z herbatą

I widoki nieziemskie na świat

Przy ognisku rozłożymy się z gitarą

Posłuchamy co nam w duszy gra

GCD

BFC

ahe

CDG

e

C7+

a

H7

e

C7+

a

H7

GCD

Z plecoacutew goacutery zrzucimy do stoacutep

I zmęczenie rozzujemy znoacutew

To schronisko to prawdziwy raj

Niechaj wieczny odpoczynek trwa

Rosną skrzydła u ramion

Rosną przepastne błękity

Życie pełne olśnień zachwytoacutew

Tyś wędroacutewką najwytrwalszą ku

szczytom

Goacutery tu wszystko jest święte

Tu wspinaczki nasze wniebowzięte

W goacuterach rosła Światowida twarz

Od ogniska bije jeszcze baśni blask

Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

10

Boże pełen w niebie chwały Stare Dobre Małżeństwo

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

Boże pełen w niebie chwały

A na krzyżu - pomarniały

Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał

Żem Cię nigdy nie widywał

Żem Cię nigdy nie widywał

Wiem że w moich klęsk czeluści

Moc mnie twoja nie opuści

Czyli razem trwamy dzielnie

Czy też każdy z nas oddzielnie

Czy też każdy z nas oddzielnie

Moacutew co czynisz w tej godzinie

Kiedy dusza moja ginie

Czy łzę ronisz potajemną

Czy też giniesz razem ze mną

Czy też giniesz razem ze mną

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

11

Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo

A

cis

D A

E

fis

D E A

A E

fis cis

D A

D E

A E

fis cis

D A

D E

fis

A E

fis cis

D A

D E

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czemu cię nie ma na odległość ręki

Czemu moacutewimy do siebie listami

Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata

Gdy to usłyszysz będzie środek zimy

Czemu się budzę o czwartej nad ranem

I włosy twe proacutebuje ugłaskać

Lecz nigdzie nie ma twoich włosoacutew

Jest tylko mała nocna lampka

łysa śpiewaczka

Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem

Tak cicho by nie zbudzić sąsiadoacutew

Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie

Myślał by kto że rodem z Manhattanu

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Herbata czarna myśli rozjaśnia

A list twoacutej sam się czyta

Ze można go śpiewać

Za oknem mruczą bluesa

Topole z Krupniczej

I jeszcze strażak wyszedł na solo

Ten z Mariackiej Wieży

Jego trąbka jak księżyc

Biegnie nad topolą

Nigdzie się jej nie spieszy

Już piąta Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

12

Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo

d B G

A a A

B g

A A7

d

B

g

A A7

Czasem nagle smutniejesz

To jakby dnia ubywa

I nie wiem jak ci pomoacutec

Więc tylko proszę wybacz

Czasem łzy w twoich oczach

Na kroacutetką chwilę zagoszczą

I nie wiem czy coś moacutewić

I nawet nie wiem po co

Puszczam więc wtedy latawce

Ze śmiechu mego śmieszne

I znowu dnia przybywa

Powietrze staje się lżejsze

I lżejsza staje się wędroacutewka

Z plecakiem coraz cięższym

Nad domem przysiadła tęcza

Na nieba niebieskiej gałęzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

13

Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo

GDGD

GCDG

G7

C

G D

C

G D

G D G

W nocy noc i w ludziach czarna noc

Blask nie widzi gdzie ma zadać cios

Jestem tutaj

Wołam cię

Jestem tutaj

Przeszyj mnie

Promieniu świetlisty złocisty

Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał

wzejść

Wiem żeś tuż pod horyzontem jest

W lustrze nieba

Widać cię

W ziemi drżeniu

Słychać cię

Promieniu świetlisty złocisty

Nocy proszę nie przeciągaj już

Skoro świt do słońca pora poacutejść

Z błyskiem w oku

Będę szedł

Wprost na ciebie

Będę biegł

Promieniu świetlisty złocisty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

14

Gloria Stare Dobre Małżeństwo

G e

Ga

CDG

G7

CD

e

CDC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

DC

DC

DG

G e

Ga

CDG

Chwała najsampierw komu

Komu gloria

na wysokościach

Chwała najsampierw tobie

Trawo przychylna każdemu

Kraino na doacuteł od Edenu

Gloria Gloria

Chwała tobie słońce

Odyńcu ty samotny

Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych

I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz

I chmury czarne białym kłem przebijasz

I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo

I to wszystko złociste i nikogo nie boli

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy razem

Na nim na odyńcu galopujmy dalej

G7

CD

e

CDC

DC

DC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

CDC

DG

CDe

CDC

DC

DC

DG

Chwała tobie wietrze

Wieczny ty młodziku

Sieroto świata ulubieńcze losu

Od złego ratuj i kąkoli w zbożu

Łagodnie kołysz tych co są na morzu

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy społem

Na nim na odyńcu galopujmy polem

Chwała wam ptaszki śpiewające

Chwała wam ryby pluskające

Chwała wam zające na łące

Zakochane w biedronce

Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie

Chwała temu co bez gniewu idzie

Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie

W piersi pod koszulą - całe jego mienie

Gloria Gloria

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

15

Jak Stare Dobre Małżeństwo

D A

G D

e G

D

D A

G D

e G D

D A

G

D

e G

D

D A

G

D

e G

D

Jak po nocnym niebie sunące białe

obłoki nad lasem

Jak na szyi wędrowca apaszka

szamotana wiatrem

Jak wyciągnięte tam powyżej

gwieździste ramiona wasze

A tu są nasze a tu są nasze

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak winny - li - niewinny

sumienia wyrzut

Że się żyje gdy umarło

tylu tylu tylu

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak lizać rany

celnie zadane

Jak lepić serce w proch

potrzaskane

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Pudowy kamień pudowy kamień

Jak na nim stanę on na mnie stanie

On na mnie stanie spod niego

wstanę

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak złota kula nad wodami

Jak świt pod spuchniętymi powiekami

Jak zorze miłe śliczne polany

Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść

Jak do was siostry mgławicowe

ten zawodzący śpiew

Jak biec do końca potem

odpoczniesz potem odpoczniesz

Cudne manowce cudne manowce

cudne cudne manowce

Na na na

Jak biec 3x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

16

Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo

G a

G

CGaD7

G a

G

CGaD7

h

C

h

C a D

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości

siebie odnaleźć

Tęskność zawrotna przybliża nas

Zbiegną się wreszcie tory sieroce

naszych dwoacutech planet

Cudnie spokrewnią się ciała nam

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jeszcze zdążymy tanio wynająć

małą mansardę

Z oknem na rzekę lub też na park

Z łożem szerokim piecem wysokim

ściennym zegarem

Schodzić będziemy

codziennie w świat

h

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

h

C

h

C a D

Jest już za poacuteźno

Jeszcze zdążymy naszą miłością

siebie zachwycić

Siebie zachwycić i wszystko w krąg

Wojna to będzie straszna bo czas

nas będzie chciał zniszczyć

Lecz nam się uda

zachwycić go

Już jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

17

Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo

a G

e a

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

a G

e a

Nikt nie zna ścieżek gwiazd

Wybrańcem kto wśroacuted nas

Zapukał ktoś

To do mnie gość

Włoacuteczyłem się jak cień

Czekałem na ten dzień

I stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc bardzo proszę wejdź

Tu siadaj rozgość się

I zdradź mi kim tyś jest

Madame

Albo nie zdradzaj mi

Lepiej nie moacutewmy nic

Lepiej nie moacutewmy nic

Nieśmiało sunie brzask

Zatrzymać chciałbym czas

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

e a

G

F C

Inaczej jest

Czas musi biec

Gdzieś w dali zapiał kur

Niemodny wdziewasz stroacutej

Już stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc jednak musisz poacutejść

Posyłasz mi przez proacuteg

Ulotny uśmiech twoacutej

Madame

Lecz będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Ja będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

18

Komunia Stare Dobre Małżeństwo

aeae aeae

aeae

C G

ae CGae

CGae

CGa

I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz

I jeżeli naturalna to rzecz

Weź To co się tu daje

W imię słońca I jego gońca

Skowronka gwiżdżącego amen

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

19

Koncert Stare Dobre Małżeństwo

H7 e

H7 e

C

G H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

W kołnierz wtulam twarz

Chowam się przed miastem

Jego cienie złocą

w mojej twarzy wąwoacutez

Trzeszczy jak ułamek szkła

Moacutej codzienny niepokoacutej

Jak wydostać się z cienia

Może wtedy

Gdyby koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz

Gdyby łyżką światła

Rozweselić to wszystko

Żeby we mnie zaśpiewało coś też

H7 e

H7 e

C G

H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

Rośnie we mnie mgła

Jak ze studzien stu

Nie wiem ilu trzeba ksiąg

by ją rozwiać

Jedno wiem że muszę biec

Poacuteki sił mi wystarczy

Poacuteki tylko ta nuta

Mam ją w sobie

Będę koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz

Będę łyżką światła

Rozweselać to wszystko

Żeby w tobie zaśpiewało coś też

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

20

List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

Zagubieni Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się szeroko

Nasze niebo to jednak coś więcej

Niespokojnie Książe żyjemy

Wśroacuted szeptanych krucho skarg

Dzień do dnia się dodaje

W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam

Nasze wieczne ucieczki-wycieczki

Nasze wzdychanie w nieznane

Kiedy niebo cię olśni

Wiesz że zaczął się wielki taniec

Pod gwiazdami Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się otwarcie

I nie trzeba wtedy nic więcej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

21

Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

Wielki wojownik zdobył małą filiżankę

I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta

Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy

I wszystko rzuci u stoacutep

żony

będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę

bo stać go tylko na taki wysiłek

chwały wciąż sobie będzie przydawał

by lepiej czuć że naprawdę

żyje

a gdy mu przyjdzie dzień

do dnia dodawać

będzie się trapił i nuda go skręci

więc znoacutew wymyśli nową wyprawę

bo uzna że i tak coś się

święci

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

gBC

G4G

Na szczęście znajdzie się

ktoś z bliskich

Kto księgę przeczyta

filiżankę uniesie pod światło

I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

22

Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo

GH7e

CaD2D

CGa7G

a7D2 DG

DisGisB

DisGisB

bGc

GisBDisDis

HEFis

gisCisEFis

fisA

E

GCD2D

G D e D C a G D x2

Tak lekko płynie w nas to lato

jakby biedronki nim powoziły

w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty

lekko schylają się do zimy

ty zapatrzona w malin krople

o z lipca jeszcze nie ostygły

płynę za tobą wnet na oślep

ustami zbieram twe maliny

bronisz mi trochę jak przez mgłę

i zasłaniasz od wiatru ręką

dopiero poacuteźniej

przyjdzie nam odpocząć

znoacutew zejść na naszą ziemię świętą

tak lekko płynie w nas to lato

tak lekko płynie w nas to lato

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

23

Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo

a e a

C G e

C e F

G C e

F G e

FCGC

FCGa

Oto pierwsze padły słowa oto stało się

Każda rzecz ma raz początek czy kto

chce czy nie

Rodzi się ziemi kula rodzi się świat

Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę

las

Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak

Co to będzie jak to będzie nie wiadomo

nic

Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo

nic

Suną chmury grzmią pioruny 1- oto

pada deszcz

Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie

Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć

Człowiek stoi ponad wodą

własną zgłębia toń

Rodzi się płacz i lament rodzi się moc

Ten się dźwiga ten się garbi

w plecach stoi noacuteż

Słońce wschodzi i zachodzi

nie przeszkodzi boacutel

Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal

Starożytność nowożytność

a za dalą dal

Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń

Przegrać - wygrać kochać - gardzić

poza cieniem blask

Rodzi się nie jak niemoc rodzi się

tak

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

24

Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo

d

B

A7

B A7

d

B A7

B A7

B A7

d

B A7 d

B A7 d

B A7 d

Mosty ktoacutere

Pod osłoną nocy

Przerzucamy do siebie

Porywa świt

Trwa potop jutrzenki

Po obu brzegach bezradnie biegamy

Ręce do siebie wyciągamy

Twoje oczy

Rozwarte szeroko rozstaniem

Oddalają się i serce za nimi podąża

Oglądając się i raz po raz za siebie

Oglądając się za siebie

Przez niebo przebiega

Dreszcz niepokoju

Rozstępuje się świat

Na dwie połowy

I coraz mniejsza

Staje się włosoacutew

chmura Kasztanowa

I twoja ręka

Wyrwana z mojej

Do stacji zbliżają się robotnicy

Dnia powszedniego

O twarzach przeraźliwie

Trzeźwych

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

25

Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo

a e

a

e G a

Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg

ty się do mnie pochyl

i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg

Moje ucho ma dzban

z niego pić tylko tobie nikomu

a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban

O modlitwę mnie wabisz o wabisz

że błysk noża

w najpiękniejsze serce kozy

Z tobą czystość zachować to gorzej

każdy lew by się spalił już dawno

las popiołu z jego grzywy nic więcej

Ty się pochyl roacuteża - boacuteg

ty się do mnie pochyl we mnie

wytryśniemy jak słońce wytryśnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

26

Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

D G

D A

G

DA A7

G

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

27

Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo

G

C

GD

G

C

G D

D7

GC

GD

G

G

C

G D

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

28

Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo

C

F

CG

C

F

CG

G7

CF

CG

C

C

F

CG

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

29

Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo

a

d

E

F G

a e

CGae

CGae

C e

a e

C e

a e

F G

F G

F G

a e

Idź człowieku idź rozpowiedz

Idźcie wszystkie stany

Kolorowi biali czarni

Idźcie zwłaszcza wy ludkowie

Przez na oścież bramy

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Rozejdźcie się po drogach

Po łąkach po rozłogach

Po polach błoniach i wygonach

W blasku słońca w cieniu chmur

Rozejdźcie się po niżu

Rozejdźcie się po wyżu

Rozejdźcie się po płaskowyżu

W blasku słońca w cieniu chmur

Ceae

Ceae

Ceae

Ceae

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Na ziemi ktoacuterej ja i ty

Nie zamienimy w bagno krwi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

30

Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo

G D

e C

G h

CD

D7

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Nie chciej zaraz marnie ginąć

Zaufaj mi przekonasz się

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Gdy ci będzie jakoś nie tak

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Gdy ta słynna smuga cienia

Przypęta się przerazi cię

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

a

C

G D

a

C

G

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Aż cię znowu noc dopadnie

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Ciemny Boacuteg się tobą zajmie

Lecz wtedy ty wywijasz się

Skocz w pudło gitary

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

31

Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz

Czy daleko jest twoacutej sad

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam układa pieśni wiatr

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam nikogo tylko wiatr

Zmierzchy grają a przestrzenie

Własny mi podają dźwięk

Takie śpiewy z nimi lub milczenie

W ktoacuterym znika każdy dawny lęk

W takich śpiewach lub milczeniu

W szumie świętych bukoacutew zginął lęk

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Zaszumiały cię powietrza

I ruszyłeś sam na szlak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

32

Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo

G D

GDFis

G0

hGD

FisG0Fis

h FisG0h

G D Fis

G D Fis h

G D Fis

la la la la la la la

la la la la

la la la la la la la la

la la

la la la la la la la la la

la la la la la la la

Może się spotkamy znoacutew po kilku

latach

Może właśnie tutaj lub na końcu

świata

Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie

zatrzymuj

Przez te wszystkie lata nic się nie

zmieniło

Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew

Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam

już słoacutew

la la la

Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie

pora

Zapamiętaj tylko co moacutewiłem

wczoraj

Zapamiętaj tylko że się nie

zmieniłem

Myślę co myślałem wierzę w co

wierzyłem

Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku

latach

Może właśnie tutaj będzie koniec

świata

Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

33

Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Ogień jest wielki i okrutny

Gałęziom ogryza młodą korę

Wrzucamy do ogniska listy

Te najpiękniejsze - nie napisane

Płomienie wciąż w upartym

szepcie

Same składają się na amen

Czasem żagiewka ta z ogniska

Przejdzie wkoło między nami

I chce się śpiewać chce się żyć

Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Konary siwieją nadpalone

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

34

Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BA

A7

gA7d

BA

A7

Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie

Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety

Buty niosły same nie trzymały mnie

Nawet szalone sznuroacutewki

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Z małości mojej rozliczysz mnie Panie

Że cieszyłem się nad trawy pochylony

pioacuterkiem

I że chciałem czasem nad ranem

Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie

jaskoacutełkę

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

I z kielicha rozliczysz mnie panie

Z tych dymiących jasną piana kufli

Kiedy w głowie mej kilka było planet

A ja chciałem to przed Tobą ukryć

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

35

Sanctus Stare Dobre Małżeństwo

ehCD

ehCD

e

C

D D7

e

C

D D7

e

C D G

C D G

C D e

C D

C D G

C D G

C D e

C D D7

Święty święty święty blask kłujący oczy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Święty kurz na drodze

Święty kij przy nodze

Święte krople potu

Święty kamień w polu

Przysiądź na nim Panie

Święty promyk rosy

Święte wędrowanie

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Słońce i ludny niebieski zwierzyniec

Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne

Droga Mleczna Obłok Magellana

Meteory Gwiazda Przedporanna

Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec

Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć

Neptun Pluton Uran Mars Merkury

Jowisz

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

36

Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo

DA74

DG

eDA74

A7

CGD

e

GD

hh7G7+

ADD4D

GDeD

BCGD

BCGD

D A h fis G B a74 D x2

Spotkali się po latach

na środku ulicy

I nie mogą się sobie

nadziwić

Że oboje są tacy siwi

Niczym przebierańcy

udający prawdziwych

Ona przygłucha i on niedosłyszy

Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł

świata

Jej zaś pozostało to miasto

Przez wszystkie te lata

pPrzez wszystkie te lata

Nawet nie wiesz jak cię kochałam

Krzyczy mu na poacuteł ulicy

Omal z miłości nie oszalałam

Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy

Oglądają się za nimi ludzie

Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty

bukiet

W ktoacuterym ożyło przez chwilę

przedwiośnie

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

37

Szczęście Stare Dobre Małżeństwo

Ce(G)FC

e F

G

Ce(G)FC

e F

G

Coś srebrnego dzieje się w chmur dali

Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł

list

Myśmy długo na siebie czekali

Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy

świt

Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną

Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych

tchnień

Szczęście przyszło

Czemuż nam tak smutno

Ze przed jego blaskiem uchodzimy

w cień

Czemuż ono w mroku szuka treści

I rozgrzesza nicość i zatraca kres

Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści

Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

38

U studni Stare Dobre Małżeństwo

E A

E

E

A H

A

H E

A

H E

Spotkamy się kiedyś u studni

Wkoło będzie zielono

Nasze żony będą odświętne

Nawet woacutedkę wypić pozwolą

Spotkamy się kiedyś u studni

Takiej zwykłej - z kołowrotem

Woda w niej będzie chłodna

W świat uwierzymy z powrotem

Spotkamy się u studni

Być może że na drugim świecie

Boacuteg przecież jest łaskawy

I pewnie da nam tę pociechę

Spotkamy się kiedyś u studni

Z wiecznie żywą wodą

Bellona też zaprosimy

On przecież będzie polewał

Spotkamy się u studni

I będziemy znoacutew tacy młodzi

Nasze żony będą piękne

Nam woacutedka nie będzie szkodzić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

39

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo

e G

D e

G D

e

e G

D

e

G D e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie wciąż dalej wciąż

Dokąd Skąd Dokąd Skąd

Dokąd Skąd

Jak zjawa senna życie jest człowieka

Zjawia się

Dotknąć chcesz

Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

e G

D e

G D

e

e G

D e

G D

e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie tam idzie tu

Brak mu tchu Brak mu tchu

Brak mu tchu

Jak chmura zwiewna życie jest

człowieka

Płynie wzwyż łynie w niż

Śmierć go czeka Śmierć go czeka

Śmierć go czeka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

40

Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo

aGEa

CGEE7

aGEa

aea

aGaea

Patrzą jedno przez drugie

Bo teraz zima i czasu trochę więcej

Za oknem goacuterą w niebo się wzbija

Na szybie mrozu rumieńce

la la la la

Oni tego już nie wiedzą

Za bardzo się z tym zżyli

Goacutera trzyma się całkiem prosto

Im życie ku ziemi się chyli

la la la la

Na stole odcinek renty

List bardzo otwarty od syna

Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty

I całkiem wieczorna godzina

la la la la

Ona moacutewi

Włącz radio może coś powiedzą

On jej na to

A po co i tak już wiem co trzeba

la la la la

I dalej patrzą przez okno

I dalej wlecze im się zima

Za oknem idą kolędnicy

Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest

prawdziwa

la la la la

la la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

41

Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

Zrozum to co powiem

Sproacutebuj to zrozumieć dobrze

Jak życzenia najlepsze te urodzinowe

Albo noworoczne jeszcze lepsze może

O poacutełnocy gdy składane

Drżącym głosem niekłamane

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

aC

e

Nie myśl że nie kocham

Lub że tylko trochę

Jak cię kocham nie powiem no bo nie

wypowiem

Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej

może

I dlatego właśnie żegnaj

Zrozum dobrze żegnaj

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

Ze mną można tylko w dali

znikać cicho

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

42

Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo

DfisGA

hh7GA

hAGfis

GAD

Orzech starzeje się po włosku

Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia

Zielone krople jego oczu

Już mało mają do patrzenia

Sąsiadka mruga do mnie często

To tik co został jej z małżeństwa

A mąż pijany suszy się na sznurze

Już wkroacutetce przyjdą znowu święta

Wisi też dywan co latać zapomniał

Prezent od teścioacutew - wierny pies

Sierść mu się jeży już niegęsta

Rzadkim wzruszeniom szkoda łez

Tu trzeba twardo - jak ten orzech

Niech nie pomyślą nic sąsiedzi

Z dywanu lecą chmury kurzu

To może w nim złe licho siedzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

43

Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo

D

G

D

GDGDG

G

ADGA

GD

eAD

Patrzymy wspoacutelnie

Na ten sam orzech włoski

Jak słońce zawiązuje mu

Zielone w koronie loki

Widzimy razem

Tę samą łąkę

Na ktoacuterej czas chwilowo

Zamknął się w poziomkę

Lecz ja powoli

Wyprowadza się z tej zieleni

I jedną nogą

Już wchodzę do jesieni

A tobie ktoacutery jesteś

Jeszcze cały zielony

Potrzebny do drogi

But siedmiomilowy

But siedmiomilowy

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

44

Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo

C d

F C

C d

F C

Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi

Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach

Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się

Znak że znowu zaczyna się zima

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem

swym

Przykryła prawie świat cały

Wystawić nos poza domu proacuteg

To wyczyn nie lada śmiały

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Szare poranki i kroacutetkie dni

Każde z nas ma dziś tylko dla siebie

Tysiąc listoacutew strawił pieca żar

W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

45

Bracka Grzegorz Turnau

Na poacutełnocy ściął mroacutez

Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć

Na południu już skwar

Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Gdy konieczność istnienia trudna jest do

zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc

Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać

Jeśli wrażeń cię głoacuted

Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna

A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny

Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez

Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też

Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

46

Cichosza Grzegorz Turnau

D

A

D

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

A

D

Po cichu po wielkiemu cichu

Idą sobie ku miastu na zwiadu

I idu i patrzu

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Po cichu po wielkiemu cichu

Idu sobie i idu i idu

I patrzu i widzu

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

W rękach głowach cichosza w ustach

oczach cichosza

Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma

Wiosna to czy lato jesień albo zima

Po cichu po wielkiemu cichu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

47

Gdziekolwiek Grzegorz Turnau

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła

Ktoś do drzwi zapuka pamięć

przyniesie

Z kwiatem z godziną z kolorem

Gdziekolwiek będziesz

cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będziesz

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Wciąż będzie początek bo wszędzie

są mosty

Prawdziwe jak powietrze ode mnie do

ciebie

Gdziekolwiek będę

Cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

48

Liryka Grzegorz Turnau

Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze

że jestem mitologiczne zwierzę

ni to świnio-byk ni to koto-pies

w ogoacutele z innych stron

Idę powiedzmy wieczorem z Arturem

i nagle księżyc wschodzi nad murem

Artur ostrzega bo dobry kolega

- Nie patrz - A ja jak boacutebr

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Wy się nie dziwcie śliczni panowie

sześć lat po świecie tułał się człowiek

a tutaj Polska i harfa eolska

w ogoacutele cud jak z nut

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

A po pogrzebie pod korniszon

niech epitafium mi napiszą

Tu leży magik i małpiszon

pod spodem taki tekst

Liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

49

Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau

FCGFC

GFC

FCGFC

GFC

C a

F G

F G

F G

C G

F

G

C G

F

G

F

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą i płyną

Poacuteki nie przeminą

Każdy swoje sprawy

Trochę dla zabawy

Popycha przed siebie

Po zielonym niebie

A ja leżę i leżę i leżę

I nikomu nie ufam

I nikomu nie wierzę

A ja czekam i czekam i czekam

Ciszę wplatam we włosy

I na palce nawlekam

Na palce nawlekam

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Czasem trwają bez ruchu

Klepią się po brzuchu

Ale czasem i one

Lecą jak szalone

Wystrzelają w przestworza

I spadają do morza

A ja leżę i leże i leżę

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Sprawy martwe i żywe

Nie do końca prawdziwe

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą I płyną

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

A ja czekam i czekam i czekam

I tylko ciebie wciąż wołam

Ciebie wzywam z daleka

Więc ja leżę i leżę i leżę

Bo tylko tobie zaufam

Tylko tobie uwierzę

Tylko tobie uwierzę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

50

Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau

Europy wiemy jaki powab

człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza

ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted

taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych

znakoacutew

Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru

ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza

wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru

Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

51

Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Słowo to zimny powiew

Nagłego wiatru w przestworze

Może orzeźwi cię ale do nikąd

Dojść nie pomoże

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

d a

G

d E a

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Zaufaj tylko warg splotom

Bełkotom niezrozumiałym

Gestom w proacuteżni zawisłym

Niedoskonałym

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

52

W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Pajączek wyszedł z roacuteży

bo zapach go odurzył

Pijany jakby krzynkę

szedł snując pajęczynkę

co im związała ręce

przez stolik w kawiarence

Sam mało nie wpadł w krem ndash

Widziałem to więc wiem

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał

I już ten pan i pani

zostali w tej kawiarni ndash

bo gdyby nie zostali

to by tę nić zerwali

Na kształt anioła stroacuteża

właściciel ich odkurza

jeść daje im i pić

i tak powinno być że

w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Gdy kiedyś przy księżycu

iść będziesz tą ulicą ndash

gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash

wstąp choć na chwili poacuteł tam

zobaczyć czy ta pani

z tym panem wciąż ci sami

Sto innych spraw masz lecz

To też jest ważna rzecz

Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

Czy obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Czy oni tam są

Czy oni tam są

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

53

Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau

e D

a C h

e D

C CD

C D

G C

a e

CDe

(DCh)

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Na fioletowo-szarych łąkach

Niebo rozpina płynność arkad

Pejzaż w powieki miękko wsiąka

Zakrzepła soacutel na nagich wargach

A wieczorami w prądach zatok

Noc liże morze słodką grzywą

Jak miękkie gruszki brzmieje lato

Wiatrem sparzone jak pokrzywą

Przed fontannami perłowymi noc

Winogrona gwiazd rozdaje

Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

54

Będziesz moją panią Marek Grechuta

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

Będziesz zbierać kwiaty

Będziesz się uśmiechać

Będziesz liczyć gwiazdy

Będziesz na mnie czekać

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały skrzypce lipowe

Będą śpiewały jarzębinowe

Drzewa liście ptaki wszystkie

Będę z tobą tańczyć

Bajki opowiadać

Słońce z pomarańczy

W twoje dłonie składać

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały nocą sierpniową

Wiatry strojone barwą i słońcem

Będą śpiewały śpiewały bez końca

Będziesz miała imię

Jak wiosenna roacuteża

Będziesz miała miłość

Jak jesienna burza

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

55

Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

Tyle było dni do utraty sił

Do utratu tchu tyle było chwil

Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic

Jedno warto znać jedno tylko wiedz

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

Pewien znany ktoś kto miał dom i sad

Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł

Choć majątek prysł on nie stoczył się

Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

eD

GD

eD

G D

a G

e C

D G

eDGD

a G

e C

D G

e D

G D

Jak rozpoznać ludzi

ktoacuterych już nie znamy

Jak pozbierać myśli

z tych nieposkładanych

Jak oddzielić nagle

serce od rozumu

Jak usłyszeć siebie

pośroacuted śpiewy tłumu

Jak odnaleść nagle

radość i nadzieję

Odpowiedzi szukaj

czasu jest tak wiele

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

56

Miłość Marek Grechuta

Już tyle dni Ciebie u mnie nie było

I przez ten czas nic się nie wydarzyło

Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty

Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły

Powietrzem ziemią i wodą

Słoneczny blask i księżyca latarnia

Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia

Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak

Upojność łąk i dzikiego bzu krzak

I cisza drzew nieruchomych

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata mądrości

Najwspanialszy cud

Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Zegarek ten co ustalał spotkania

Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania

Krzesła i stolik dwa okna i drzwi

Ten nasz prywatny świat nocy i dni

Świat przez nas zaczarowany

Sahary żar gasił chłodne spojrzenie

Niagary szum tłumił smutne westchnienie

Milczenie goacuter było echem złych słoacutew

Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych

snoacutew

A wicher rozwiewał chmury

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata radości

Najcenniejszy łup

Wszystko by jej nie stracić

Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Ostatni grosz by ją nakarmić

Ostatek sił by ją ocalić

Najlepszy żart by ją rozbawić

Najlepszy wiersz by ją zachwycić

By była by była szczęśliwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

57

Nie dokazuj Marek Grechuta

CDeCD

e CDeCD e

aEa DG

GDG

GCG GCG aEa

CDG

Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud

nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe

całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam

Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

58

Niepewność Marek Grechuta

C F C

C F C

C

D

G

EaeD

CGCFC

Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie

płaczę

Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę

Jednakże gdy cię długo nie oglądam

Czegoś mi braknie kogoś widzieć

żądam

I tęskniąc sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń

czy to jest kochanie

Daba daba

Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale

Abym przed tobą szedł wylewać żale

Idąc bez celu nie pilnując drogi

Sam nie pojmuję jak w twe zajdę

progi I wchodząc sobie zadaję pytanie

Co mnie tu wiodło przyjaźń

czy kochanie

Daba daba

C A

D H

G D

E a H

G

EaeD

Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu

W myśli twojego odnowić obrazu

Jednakże nieraz czuję mimo chęci

Że on jest zawsze blisko mej pamięci

I znowu sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Daba daba

Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił

Po twą spokojność do piekieł bym

wstąpił

Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu

mojem

Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem

I znowu sobie powtarzam pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

59

Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta

c g

f c f

c f

c Es G

Gis g

f g

c f

c f

Ile razem droacuteg przebytych

Ile scieżek przedeptanych

Ile deszczoacutew ile śniegoacutew

Wiszących nad latarniami

Ile listoacutew ile rozstań

Ciężkich godzin w miastach wielu

I znoacutew upoacuter żeby powstać

I znoacutew iść i dojść do celu

Ile w trudzie nieustannym

Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych

dążeń

Ile chleboacutew rozkrajanych

Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek

Oczy twe jak piękne świece

A w sercu źroacutedło promienia

Więc ja chciałbym twoje serce

Ocalić od zapomnienia

U twych ramion płaszcz powisa

Krzykliwy z leśnego ptactwa

Długi przez cały korytarz

Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda

Wenus

A tyś lot i goacuterność chmur

Blask wody i kamienia

Chciałbym oczu twoich chmurność

Ocalić od zapomienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

60

Ojczyzna Marek Grechuta

Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest

odpowiem czyś chociaż raz chodził po

rynku w Krakowie czyś widział Wawel

komnaty krużganki miejsca gdzie

przeszłość dodaje Ci sił

Z tej historii wielkiej dumnej

z władzy mocnej i rozumnej

czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los

kroacutela dzwon co kraj przenika

mowa Skargi wzrok Stańczyka

przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od

innych w uszach ci brzmi od

najmłodszych lat dziecinnych wypełnia

place ulice i domy znajomy zgiełk -

twoja mowa co lśni

Pięknem wierszy Mickiewicza

powieściami Sienkiewicza

z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę

swą mądre bajki Krasickiego

poematy Słowackiego

przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym

historią swą mową sztuką te trzy

kwiaty trzymasz w swych rękach jak

schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by

kraj dalej trwał

Bez historii mowy sztuki

Bez mądrości tej z nauki

naroacuted się zamieni w bezimienny kraj

dziś Ojczyzna jest w potrzebie

czeka ciebie wierzy w ciebie

tysiąc lat historii patrzy w serce twe

Masz obronić co najlepsze

by służyło Polsce jeszcze

liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa

dziś Ojczyzna twa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

61

Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta

Pani pachnie jak tuberozy

To nastraja i to podnieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

Moacutewię ładnie I melodyjnie

Zdania perlę jak z pereł kolię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka

Sen zmysłowy bladej dziewczynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Pani usta wtula w swe futro

Pewno miękkie jest to futerko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Podkrążone po balu oczy

I zmysłowość pachnącej twarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

Pani pyta czy walca tańczę

Ach zatańczę jak sen dziewczynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

62

Świecie nasz Marek Grechuta

e d

d a

C H7

H7 E

e d

d a

C H7

H7 C

CG

a

GC

dG

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Świecie nasz - dajn nam

Daj nam wreszcie zgodę

Spokoacutej daj - zgubę weź

Zabierz ją odprowadź

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -

Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy

Świecie nasz -

Daj nam płomień stal i dźwięk

Świecie nasz -

Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy

ed

da

C H7

H7 E

Świecie nasz -

Daj pokonać każdy lęk

Świecie nasz -

Daj nam cień wysokich traw

Świecie nasz -

Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu

Świecie nasz -

Daj nam ciszy czarny staw

Świecie nasz -

Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły

Świecie nasz

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

63

Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski

G D6

G D6

aeGD6

d a d a

e a e9

e a H7

Patrzę na świat z nawyku

Więc to nie od narkotykoacutew

Mam czerwone oczy doświadczalnych

kroacutelikoacutew

Wstałem właśnie od stołu

Więc to nie z mozołu

Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych

Mongołoacutew

Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew

Więc nie z myśli fermentu

Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew

Wszędzie węszę bandytoacutew

Więc nie dla kolorytu

Mam typowy cień nosa skrzywdzonych

Semitoacutew

Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym

W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo

wybaczą

Jesteście wierszem idioty odbitym na

powielaczu

e G F e

e G F e

Dosyć sztywną mam szyję

I dlatego wciąż żyję

Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje

Umysł mam twardy jak łokcie

Więc mnie za to nie kopcie

Że rewolucja dla mnie to czerwone

paznokcie

Wrażliwym jest jak membrana

Zatem w wieczoacuter i z rana

Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana

Zagłady świata się boję

Więc dla poprawy nastroju

Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym

zamknięte pokoju

Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i

duszę

Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a

muszę

Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego

Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu

Witkacego

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

64

Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski

ada

adC

Fa

E7FE7

da E7aA7

ad E7 a A7

Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał

Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz

Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja

Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

65

Mury Jacek Kaczmarski

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

On natchniony i młody był

Ich nie policzyłby nikt

On dodawał im pieśnią sił

Śpiewał Że blisko już świt

Świec tysiące palili mu

Znad głoacutew unosił się dym

Śpiewał że czas by runął mur

Oni śpiewali wraz z nim

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Wkroacutetce na pamięć znali pieśń

Sama melodia bez słoacutew

Niosła ze sobą starą treść

Dreszcze na wskroś serc i dusz

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

Śpiewali więc klaskali w rytm

Jak wystrzał poklask ich brzmiał

I ciążył łańcuch zwlekał świt

On wciąż śpiewał i grał

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Aż zobaczyli ilu ich

Poczuli siłę i czas

I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt

Szli ulicami miast

Zwalali pomniki i rwali bruk

Ten z nami Ten przeciw nam

Kto sam ten nasz największy wroacuteg

A śpiewak także był sam

Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz

Milczał wsłuchany w krokoacutew huk

A mury rosły rosły rosły

Łańcuch kołysał się u noacuteg

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

66

Nasza klasa Jacek Kaczmarski

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d

A A7 A

Co się stało z naszą klasą

Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom

Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię

Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor

Proacuteżno skarż się urzędom

Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie

Gdy chodzili po mieszkaniach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

67

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi

Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił

Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała

Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski

Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash

Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash

Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą

Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni

Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni

Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci

Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam

Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego

Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście

Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu

Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

68

Poczekalnia Jacek Kaczmarski

d A d

C A

d A

C A d C

B A

d C B A

B A

d A d

A d d C F A

d C d

Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz

deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -

Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony

Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie

Skoro przed nami jeszcze czas

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

69

Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować

Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy

Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk

- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli

Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec

Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu

Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt

I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony

Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle

Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg

A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -

Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone

Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony

I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony

I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

70

Przedszkole Jacek Kaczmarski

W przedszkolu naszym nie jest źle

Zabawek mamy tutaj w broacuted

Po całych dniach bawimy się

W coraz to inny trud

Pani nam przypatruje się

Pilnuje gdzie zabawy kres

W przedszkolu naszym nie jest źle

Kiedy się grzecznym jest

Bo jeśli nie - za raz po pupach po

pupach po pupach biją nas

I krzyczą - patrz szcze- patrz

szczeniaku gdzieś ty wlazł

Albo po łapach po łapach trzepią i

W kącie się łyka łzy

Za oknem tyle świata lśni

Do szyby więc przyciskam nos

Wszystkim zachwycałbym się gdy-

Gdyby nie Pani głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

71

Bo mamy w pociąg bawić się

Pani nas ciągnie tam i tu

I chyba sama nie wie gdzie

Powtarza tylko czu-czu-czu

My za nią przewracając się

I na zakrętach lecąc w bok

Patrzmy jak się pociąg rwie

Krzyczymy czu-czu gubiąc krok

A Pani ciągle biega i

Za nią już tylko jeden dwu

Bo reszta po ścianami tkwi

I leżąc krzyczy czu-czu-czu

Pani się zatrzymuje zła

Pierwszego z brzegu łapie i

Tym pierwszym zwykle bywam ja

Bo jestem krnąbrny oraz zły

Więc zaraz da mi da po pupie po

pupie po pupie zbije mnie

Krzycząc - czemu szcze- czemu

szczeniaku nie bawisz się

A ja z pociągu wypadłem tylko i

W kącie połykam łzy

Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da

Coś tylko we mnie w środku drży

W kąciku siedzę cicho sza

Myślę że smutno mi

Lecz z czasem minie też i to

W przedszkolu naszym tak już jest

Że zapomina się tu zło

Tu troskom szybki kres

Więc znoacutew bawimy wszyscy się

Pod czujnym okiem Pani i

W przedszkolu naszym nie jest źle

(Szczegoacutelnie gdy się śpi)

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

72

Obława Jacek Kaczmarski

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E

a C E a F E

Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał

Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a

F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E a C E a

F E

Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las

Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

73

Tak cię kocham Cisza Jak Ta

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

FG

d7G

FG Ca

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

Gdy już będziemy

wraz na grzbietach dzikich koni

ku połoninie gnać spłoszone ptaki

gonić

I myśli płoche słowa ubierać w zieleń

drzew

Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash

odpowiedź wplotę w wiatru śpiew

Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście

pokryją szlak

tak pięknie się w źrenicach mienią nie

mogąc się nadziwić jak

Kwietniowa zieleń Twoich oczu z

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

F G

d7 G

FG Ca

FGFC

wrześniową tęczą łączy się

ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej

tęczy z Tobą biec

Gdy ponad dachy szarych miast chmur

ciężkich zimna moc napłynie

by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz

pierwszy świtmiddot na połoninie

A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom

się wciąż zielenić

Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już

nikt nie może zmienić

Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

74

Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe eaDG CGhe eaD 2x

Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i

zabawne

Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie

prawdę

Albo nie moacutewić sobie nic W południa

najleniwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

75

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe

Dziękuję ci napijmy się

Za wszystko co cię spotka

Aby zły los ominął cię

i melancholii otchłań

Już nie zazdroszczę wcale tej

Ktoacutera na ciebie czeka

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD cfBc cfBc

ea De eaDG CGhe eaDehellip

Rozumiem Ja nie jestem tą

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

Potrzebną nade wszystko eaDe

Wiem Ona czeka -

Niech poczeka Koniec wieczoru blisko

Rozumiem Zdajesz się na wiatr

Do nowych portoacutew płyniesz

Napijmy się do dna

Do dna Niczemu nikt nie winien

Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt

nie winien

ref 2x

eaDe 4x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

76

Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

GAhA

Gfis(A)eD

GAhA

GfiseD

G A h cis D ndash A G

Na dachu kamienicy

prostując zmęczone kości

przykucnął w słońcu Szemkel

Archanioł grzesznych miłości

Zmęczone skrzydła zwinął

Płacząc na dachu skraju

Tak trudno przemycać

grzesznikoacutew

Przez bramy Boskiego raju

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła x2

G A h cis D ndash A G

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

Fis h

Fis h

Fis G D

GfiseGAD

GAhA

Gfis(A) eD

GAhA

Gfise

GAD

Śmiały się inne anioły

Że szary zmęczony nieładny

Że skrzydła ma zmierzwione

Że kolor pioacuter tak szkaradny

Że wielokrotnie karany

Za przemyt ludzkich słabości

Że dla takiego nie warto

Marnować Boskiej miłości

Puszyste białe dostojne

i z rozwianymi lokami

fruwały nad nim wyniośle

zajęte ważnymi sprawami

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła

Że nawet Aniołom zbrzydła

G A h cis D ndash A G

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

77

W naszym niebie Cisza Jak Ta

h

D

G

e

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Ciepły głos

Jeszcze w ustach uśpiony

W Twoich włosach

Jeszcze śpi wiosenny wiatr

Jeśli chcesz

Wypuść spod powiek wiosnę

Wypuść błękit radosny

Moje niebo

Jeśli chcesz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

78

D

h

A

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

D

h

A

Niech motyle Twych słoacutew

Z ciepłych wyfruną ust

W moje niebo

Jeszcze śpię

W Twoje myśli wsłuchana

W ciepły oddech

I tak znaną melodię

Moje serce

bije przecież tak samo

Jest tak Twoje

Że go sama nie poznaję

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Ref

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Chorus

Chcę przytulać Ciebie już od rana

Tulić Twoje włosy jedwabne kochane

Patrzeć w piersi Twojej lekkie

falowanie

Zwabić promień słońca w twych

oczach nad ranem

Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy

W deszczu kroplach za oknem

wypatrywać tęczy

Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla

Ciebie

W naszym niebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

79

Biała lokomotywa Jan Kondrak

aG

aG

CB

FG

aG

Sunęła poprzez czarne łąki

Sunęła przez spalony las

Mijała bram zwęglone szczątki

Płynęła przez wspomnienia miast

Biała Lokomotywa

Skąd wzięła się w krainie śmierci

Ta żywa zjawa istny cud

Tu pośroacuted pustych marnych wierszy

Tu gdzie już tylko czarny kurz

Biała Lokomotywa

Ach czyj ach czyj to jest

Tak piękny hojny gest

Kto mi tu przysłał ją

Bym sie wydostał stąd

Białą Lokomotywę

Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być

Beze mnie kto nie umie żyć

I bym zmartwychwstał błaga mnie

By mnie obudził jasny zew

Białej Lokomotywy

Suniemy poprzez czarne łąki

Suniemy przez spalony las

Mijamy bram zwęglone szczątki

Płyniemy przez wspomnienia miast

z Białą Lokomotywą

Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze

rzeka

Gdzie słońca blask i cienie drzew

Do tej co na mnie w życiu czeka

Do życia znowu nieś mnie nieś

Biała Lokomotywo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

80

Dolina w długich cieniach Jan Kondrak

AEfis

AEfis

DEAD

DA

DA

EDA

EDA

DADA

DADEA

Kiedy przybyłem do tej doliny

Dzień miał się już ku zachodowi

Słońce na mojej stało wysokości

Na widnokręgu tam po drugiej stronie

I można było jego blask łagodny

Nareszcie znosić

bez mrużenia powiek

Dolina zaś leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie - Tu było

Tu było dawno po wojnie

Głowa mi ciążyła ku dołowi

Byłem zmęczony długą znojną drogą

Wszystkiego miałem dosyć już i w

myślach

Widziałem wreszcie tu gościnę błogą

Dolina ta leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tu było dawno po wojnie

Długo myślałem w doacuteł nie

poleciałem

Żalu do siebie jak na razie nie mam

Już słońce zaszło a ja dalej stałem

I stamtąd właśnie tu zaszedłem

śpiewać

Dolina śmierci leży w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tam jest już dawno po wojnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

81

Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

Nie rozdziobią nas kruki

ni wrony ani nic

Nie rozszarpią na sztuki

Poezji wściekłe kły

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie omami nas forsa

ni sławy pusty dźwięk

Inną ścigamy postać

Realnej zjawy tren

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie zdechniemy tak szybko

Jak sobie roi śmierć

Ziemia dla nas za płytka

Fruniemy w goacutery gdzieś

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginał już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

82

Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak

CFaG

CFaG

CFaG

FCG

FC

aG

FCG

FC

aG

FCG

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy razem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

83

Tango Triste Jan Kondrak

aF

Ga

aF

GC

d

G

CEa

dE

aG

a

C

a

GFE

GFE

FE

FE

To było tak jak zaćmienie słońca

w sercu

Przestała naraz widzieć mnie

To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru

Przestała naraz słyszeć mnie

To było tak

Jak o latarnię morską

Rozbija się wędrowny ptak

W najgłębszą ciemność strącił mnie

największy blask

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Niech będzie tak że zaćmienie zawsze

będzie

Nie wyjdzie słońce dla mnie już

Niech będzie tak że trzęsienie ziemi

wszędzie

Zaginął wszędzie po mnie słuch

Niech będzie tak

Bo ja nie żyję wcale

Bo duchem ptaka stał się ptak

W najgłębszej nocy tańczę do czarnego

dnia

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

84

Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

C G

C G D

C GC

G

C G D

Chodzą ulicami ludzie

Maj przechodzą lipiec grudzień

Zagubieni wśroacuted ulic bram

Przemarznięte grzeją dłonie

Dokądś pędzą za czymś gonią

I budują wciąż domki z kart

A tam w mech odziany kamień

Tam zaduma w wiatru graniu

Tam powietrze ma inny smak

Porzuć krokoacutew rytm na bruku

Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz

Zechcesz nowy świat własny

świat

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

Płyną ludzie miastem szarzy

Pozbawieni złudzeń marzeń

Omijają wciąż głoacutewny nurt

Kryją się w swych norach krecich

I śnic nawet o karecie co lśni złotem

Nie potrafią już

A tam w mech odziany kamień

Żyją ludzie asfalt depczą

Nikt nie krzyknie- każdy szepcze

Drzwi zamknięte zaklepany krąg

Tylko czasem kropla z oczu

Po policzku w doacuteł się stoczy

I to dziwne drżenie rąk

A tam w mech odziany kamień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

85

Dorosłe dzieci Turbo

a F G

a G F

Nauczyli nas regułek i dat

Nawbijali nam mądrości do łba

Powtarzali co nam wolno co nie

Przekonali co jest dobre co złe

Odmierzyli jedną miarą nasz dzień

Wyznaczyli czas na pracę i sen

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz

Okłamali że na wszystko jest czas

Powtarzali że niw wierzyć to błąd

Przekonali że spokojny jest dom

Odmierzyli każdy uśmiech i grosz

Wyznaczyli niepozorny nasz los

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

86

Nostradamus Republika

Tego dnia obudzi nas pomruk boży

Tego dnia śniadania nikt z nas nie

skończy

Tego dnia nie będzie już słowa jutro

Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno

Apokalipsy czas

Apokalipsy czas

Tego dnia znoacutew pokochamy nasze

żony

Tego dnia znajdziemy znowu swe

kościoły

Nostradamusie zlituj się

My także mamy dzieci swe

Nostradamusie daruj nam

I nie podawaj żadnych dat

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Dat twoich nie chcę

Naprawdę nie chcę znać

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

A nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

87

Odezwij się - Stachura Edward Stachura

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

88

Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń

a G F

a

a G e

a

a G F

a

a e G

F a

a G e

a

a G

F a

a e a

G a

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ja Cię zawołam na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ty mnie zawołasz na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

a G

G a

a G a

d a

e

e

a G

F a

a e a

G a

Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej

Czuję radość i wytchnienie

Przeszłe dni - jedna łza

Przez nią widzę uśmiechniętą twarz

Tylko twoją uśmiechniętą twarz

Aaa wiem to wiem

że tą łodzią my płyniemy razem

Aaa moacutewisz mi

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa moacutewię Ci

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

89

Pozytywka Szymon Zychowicz

A cis

fis A

A cis

fis A

E A

E

A

E A

E

A E A

Lekko na palcach tańczymy walca

Tańczymy walca lekko na palcach

Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc

I gwiazdy płoną za oknem świerszcz

melodię gra

W kieszeni wiersz i w oku łza

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz

W moich ramionach płyniesz uśpiona

Spoacutejrz wokoło już wiruje świat

Cudownie tak oszalał świat

Ten rytm i takt coś w sobie ma

Że tańczyć się chce że śpiewać się chce

Zakochać się ten jeden raz

Gdy przyjdzie czas obudzi nas

serca bicie nocne wycie psa

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

90

Przeżyj to sam Lombard

Na życie patrzysz bez emocji

Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew

Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy

Oczyma widza oglądasz grę

Ktoś inny zmienia świat za ciebie

Nadstawia głowę podnosi krzyk

A ty z daleka bo tak lepiej

I w razie czego nie tracisz nic

Przeżyj to sam przeżyj to sam

Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz

Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku

Zmęczonych ludzi wzburzony tłum

I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew

A spiker cedził ostre słowa

Od ktoacuterych nagła wzbierała złość

I począł w tobie gniew kiełkować

Aż pomyślałeś milczenia dość

Przeżyj to sam

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

91

Przypowieść o maku Czesław Miłosz

Na ziarnku maku stoi mały dom

Pieski szczekają na księżyc makowy

I nigdy jeszcze tym makowym psom

Że jest świat większy

nie przyszło do głowy

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Wszystko w makoacutewce

Mak rośnie w ogrodzie

Dzieci biegają i mak się kołysze

A wieczorami o księżyca wschodzie

Psy gdzieś szczekają

to głośniej to ciszej

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

92

Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina

Ga7h7G

C D G

a7D7h7G

CDD7

GG7CD

Ga7h7G

a7D7h7G

CDD7

Ga7h7G

a7D7h7G

a7D7G

G D

F C G

G D

F C c G

A jeśli dom będę miał

to będzie bukowy koniecznie

Pachnący i słoneczny

wieczorem usiądę wiatr gra

A zegar na ścianie gwarzy

Dobrze się idzie panie zegarze

Tik tak tik tak tik tak

Świeca skwierczy i mruga

przewrotnie

Więc puszczam oko do niej

Dobry humor dziś pani ma

Dobry humor dziś pani ma

Szukam szukania mi trzeba

Domu gitarą i pioacuterem

A goacutery nade mną jak niebo

A niebo nade mną jak goacutery

Gdy głosy usłyszę u drzwi

Czyjekolwiek wejdźcie poproszę

Jestem zbieraczem głosoacutew

A dom moacutej bardzo lubi gdy

Śmiech ściany mu rozjaśnia

I gędźby lubi i pieśni

Wpadnijcie na parę chwil

Kiedy los was zawiedzie w te strony

Bo dom moacutej otworem stoi

Dla takich jak wy dla takich jak wy

Zaproszę dzień i noc

Zaproszę cztery wiatry

Dla wszystkich drzwi otwarte

Ktoś poda pierwszy ton

Zagramy na goacutery koncert

Bukoacutew porą pachnącą

Nasiąkną ściany grą

A zmęczonym wędrownikom

Odpocząć pozwolą muzyką

Bo taki będzie moacutej dom bo taki

będzie moacutej dom

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

93

Taki kraj Marta Bizon

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg

Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted

Nasz pępek świata

Nasz biedny raj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Nad pastwiskami ciągnący dym

Wierzby jak mary w welonach mgły

Tu krzyż przydrożny

Tam święty gaj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić

Załamać ręce płakać i pić

Ten święte prawo

Ma bez dwoacutech zdań

Jest takie miejsce

Taki kraj

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Nadziei uczą ci co na stos

Potrafią rzucić swoacutej życia los

Za ojcoacutew groby

Za Trzeci Maj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi

Zwycięskiej chwały nadejdą dni

Dopomoacuteż Boże

I wytrwać daj

To nasze miejsce

To nasz kraj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

94

Tango kat Irena Kwiatkowska

e

C D7

G7+H7

e

G e

H7C7H7

E7aD7G

H7 C7

Fis7 H7

E7aD7G

Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod

Knotem

Zabiło serce radosnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A potem w noce zbryzgane gwiazdami

Gdy moich pieszczot go znużył aksamit

Ot dla rozrywki mnie bijał masami

A ja szeptałam wtedy ciche słowa te

Katuj

Tratuj

Ja przebaczę wszystko ci jak bratu

Męcz mnie

Dręcz mnie

Ręcznie

Smagaj poniewieraj steraj truj

Ech butem

Knutem

H7 CC7

H7 e

e

C D7

G7+H7

e

Ge

H7C7H7

Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem

Za cię

Dla cię

W szmacie

Ja

poacutejdę na kraj świata

Kacie moacutej

Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem

Zabiło serce bolesnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A teraz w noce raniące gwiazdami

Na tego ciała spoglądam aksamit

I ślady razoacutew rachując ze łzami

Do fotografii jego szepczę słowa te

Katuj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

95

Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz

Było ciemno więc niewiele też widziałam

I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

96

Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany

Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie

I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

97

Tolerancja Stanisław Sojka

D A

A D

D A

DGAD

AD

ADGA

D G A

D G A

D Dsus4 D A x4

Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas

boli otwarcie

Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna

sztuka

Wrażliwe słowo czuły dotyk

wystarczy

Czasami tylko tego pragnę

tego szukam

Na miły Boacuteg życie nie po to tylko

jest by brać

Życie nie po to by bezczynnie trwać

I aby żyć siebie samego trzeba dać

Problemy moje twoje nasze boje

polityka

A przecież każdy włos jak nasze lata

policzony

Kto jest bez winy niechaj pierwszy

rzuci kamień niech rzuci

Daleko raj gdy na człowieka się

zamyka

REF x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

98

Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż spij

A mnie prowadź tam

Tam gdzie jesteś

Chcę być tam gdzie ty

W niebie Czemu nie

W piekle Aż na dnie

Będę wszędzie wszędzie będę

Czy to ważne gdzie to będzie

Więc przytul się i spij

Tylko czas nie chodzi spać

Bo ma czas

Jest twardy o tak jak głaz

Jutro zbudzisz dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż śpij

Wniebowzięty choacuter wszystkich

świętych

Patrzy na nas w doacuteł

A to tylko ty

A to tylko ja

Ty maleństwo niepojęte

Boże życie bywa piękne

Już przytul się i śpij

Czekolady pełna noc

Gwiazdy jak cukierki

Echczas je zdjąć

Jutro obudź dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

99

Tylko Ty Adam Aston

e a fis

H7 e

W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty

Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty

Ty masz takie dobre serce umiesz

tak pocieszać mnie

Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle

Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty

Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty

Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi

W życiu bliska będziesz mi tylko Ty

tylko Ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

100

Wolni od trosk Szymon Zychowicz

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

a7D7

A0 A0

Ga7G

a7D7

A0 A0

Ga7

Ga7

Ludzie niepewni

Ludzie pokorni

Ludzie niemodni

już dziś

Ludzie zmęczeni

Zawsze powolni

Ci co nie wiedzą

jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie normalni

Ludzie powszedni

Ludzie rozdarci przez byt

Ludzie nieśmiali

I niekonkretni

Ci co nie wiedzą jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie niemądrzy

Wszędzie was tylu

Ludzie straceni dla mas

Ludzie idei

Ale nie czynu

Ci ktoacuterych wyrzekł się czas

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Wasz jest on

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

101

Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak

a G

D a

C G

D a

A kiedy przyjdzie także po mnie

zegarmistrz światła purpurowy

By mi zabełtać błękit w głowie

to będę jasny i gotowy

Spłyną przeze mnie dni na przestrzał

zgasną podłogi i powietrza

Na wszystko jeszcze raz popatrzę

i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

102

Inny świat Antonina Krzysztoń

e D

C a e e D

C a e

e D C C e e D

C a e

G G D

D C a e G

G D C a e

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu

Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas

Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu

O-o-o moacutej świat twoacutej świat

Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową

Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz

To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą

I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę

Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

103

Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Zdmuchnęła mnie ta jesień

całkiem

Nawet nie wiem

Jak tam sprawy z lasem

Rano wstaję poemat chwalę

Biorę się za słowa jak za chleb

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Tylko z daszkiem nieba zamyślony

kaszkiet

Nie zważam

Na mody byle jakie

Piszę wyłącznie piszę wyłącznie

Uczuć starym drapakiem

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

104

Jedyne co mam Czerwony Tulipan

a C a

C G a

d a

G a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Miałem siebie na własność

Ktoś zabrał mi prywatność

Co mam zrobić bez siebie - jak żyć

Bez siebie - jak żyć

Miałem słowa własne

Ktoś stwierdził że zbyt ciasne

Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć

Bez słoacutew - jak żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Miałem serce dla wszystkich

Ktoś klucz do niego obmyślił

Co mam zrobić bez serca - jak żyć

Bez serca - jak żyć

Miałem myśli spokojne

Lecz ktoś wywołał w nich wojnę

Co mam zrobić teraz - jak żyć

Jak teraz żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

105

Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

F C G D C

G

C a F G7

C a F

E C a F

G7 C a F

H7

Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń

Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas

w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew

Me światy są obce bez nocy i dnia

Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew

Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem

Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel

G D C D

G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

C aF

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

G D C G

A7 D7 H7 e A

Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg

I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć

Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce

Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak

Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna

Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie

I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej

Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

106

Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki

aEa

CGE

FGa

dEa

Miejcie nadzieję nie tę lichą marną

Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat

ubiera

Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak

ziarno

Przyszłych poświęceń w duszy

bohatera

Miejcie odwagę nie tę jednodniową

Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu

pryska

Lecz te co wiecznie z podniesioną

głową

Nie da się zepchnąć z swego

stanowiska

Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem

Ktoacutera na oślep leci bez oręża

Lecz tę co sama niezdobytym wałem

Przeciwne losy stałością zwycięża

aF

Przestańmy własną pieścić się

boleścią

Przestańmy ciągłym lamentem się

poić

Kochać się w skargach jest rzeczą

niewieścią

Mężom przystoi w milczeniu się zbroić

aF

Lecz nie przestańmy czcić świętości

swoje

i przechowywać ideałoacutew czystość

Do nas należy dać im moc i zbroję

By z kraju marzeń przeszły w

rzeczywistość

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

107

Nastroje Jarosław Wasik

g

D D7

cDcD

cDg

gD7

Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje

W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia

Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem

Obawy liryczne

Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje

Nastroje W bicie serc

Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny

Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły

Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami

Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia

Szukam cię Liczę sny

Boję się Braku twego cienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

108

Marzyciele Partita

W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele

Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele

Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy

Wiemy już kto jest kto

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd

Ich głowy w niebie są aż

Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się

zmienia

Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod

marynarką Gdy zechcą to rozwijają je

Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż

Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już

Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele

Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat

Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

109

Teatry dwa - Stachura Edward Stachura

ae

e7a

FC

GC

G

FGCG

Ce7a

C7 F G C

G

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

110

Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aE

Ea

GC dEaF

dd E

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

111

Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski

CGa

Fe

dG

CGa

Fe

dG

CG

aF

CG

dG

CG

aF

CG

dG

Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć

W samotności wciąż zostają w tyle

nowe dni

Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie

Przecież wiem że życie może być

tak bardzo piękne

A przecież tyle jeszcze jest

wina do wypicia

Tyle dziewcząt do kochania

tyle do przeżycia

A przecież tyle jeszcze jest

tyle do zrobienia

Zanim noc ogarnie nas

ciemnością milczenia

Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień

Za szeroki swoacutej parawan kolorowych

miękkich wstęg

Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych

szans

Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim

życiu białych plam

A przecież tyle jeszcze jest

Dosyć już beze mnie z nieba spadło

gwiazd

Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich

miast

Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już

Czekających na nikogo tak jak ja jak

dzień po dniu

A przecież tyle jeszcze jest

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

112

Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aCH7

eDCH7

aCH7e

Urodziłem się po to by marzyć

By we mgle poukładać pragnienia

I to wszystko co nie chce się zdarzyć

W tym witrażu mego istnienia

Chciałbym wyśnić

Z kropel deszczu zacznę po trosze

Swoją gwiazdę wyśnioną budować

Na promieniach słonecznych dom wzniosę

Barwą tęczy będę malować

swoje niebo

Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty

Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery

z wiatru powstanie

Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie

na leśnej polanie w kroplach rosy

Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato

złota osnową Polny konik ciągnąć ja

będzie A przyjedzie kareta ta z tobą

drogą złotą

Przyjdź do mnie proszę

A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie

będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem

dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba

wszak płacić tylko marzyć

Proszę cię moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż

ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

113

  • spis
Page 2: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

2

Spis piosenek

AUTOPORTRET WITKACEGO 63

BALLADA MAJOWA 6

BALLADA O ARENIE CYRKOWEJ MAJOWA 7

BALLADA O POECIE 8

BALLADA Z GOacuteR 9

BEZ SŁOacuteW 84

BĘDZIESZ MOJĄ PANIĄ 54

BIAŁA LOKOMOTYWA 79

BOŻE PEŁEN W NIEBIE CHWAŁY 10

BRACKA 45

CICHOSZA 46

CZARNY BLUES O CZWARTEJ NAD RANEM 11

CZASEM NAGLE SMUTNIEJESZ 12

DNI KTOacuteRYCH NIE ZNAMY 55

DOKĄD IDZIESZ DO SŁOŃCA 13

DOLINA W DŁUGICH CIENIACH 80

DOROSŁE DZIECI 85

ENCORE JESZCZE RAZ 64

GDZIEKOLWIEK 47

GLORIA 14

INNY ŚWIAT 102

JAK 15

JEDYNE CO MAM 104

JESIENNA ZADUMA 103

JEST JUŻ ZA POacuteŹNO NIE JEST ZA POacuteŹNO 16

KIM WŁAŚCIWIE BYŁA 17

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

3

KOCHAJ MNIE I DOTYKAJ 105

KOLOROWY SEN 112

KOMUNIA 18

KONCERT 19

LIRYKA 48

LIST DO MAŁEGO KSIĘCIA 20

MAKATKA Z WOJOWNIKIEM 21

MALINOWE LATO 22

MARZYCIELE 108

MIEJCIE NADZIEJĘ 106

MIĘDZY CISZĄ A CISZĄ 49

MIŁOŚĆ 56

MURY 65

NA PLAŻACH ZANZIBARU 50

NAPRAWDĘ NIE DZIEJE SIĘ NIC 51

NARODZINY ŚWIATA 23

NASTROJE 107

NASZA KLASA 66

NIE DOKAZUJ 57

NIE ROZDZIOBIĄ NAS KRUKI 81

NIEPEWNOŚĆ 58

NIEPOKOacuteJ 24

NOC ALBO OCZEKIWANIE NA ŚNIADANIE 25

NOSTRADAMUS 86

OBŁAWA 72

OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA 59

ODEZWIJ SIĘ - KONDRAK 82

ODEZWIJ SIĘ - SDM 26

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

4

ODEZWIJ SIĘ - STACHURA 87

OJCZYZNA 60

OPADŁY MGŁY C-DUR 28

OPADŁY MGŁY G-DUR 27

PERŁOWA ŁOacuteDŹ 88

PIEŚŃ NA WYJŚCIE 29

PIOSENKA DLA JUNIORA I JEGO GITARY 30

PIOSENKA DLA WOJTKA BELLONA 31

POCZEKALNIA 68

POMARAŃCZE I MANDARYNKI 61

POZYTYWKA 89

POŻEGNALNY WIECZOacuteR 74

POŻEGNANIE 32

POacuteKI ŻYJĘ 111

PRZEDSZKOLE 70

PRZEŻYJ TO SAM 90

PRZY OGNISKU NAD SZCZAWNICZKIEM 33

PRZYPOWIEŚĆ O MAKU 91

ROZLICZYSZ MNIE PANIE 34

SANCTUS 35

SIELANKA O DOMU 92

SPOacuteŹNIONE WYZNANIE 36

SZCZĘŚCIE 37

SZEMKEL SIOacuteDMY ANIOŁ 76

ŚWIECIE NASZ 62

TAK CIĘ KOCHAM 73

TAKI KRAJ 93

TANGO KAT 94

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

5

TANGO NA GŁOS ORKIESTRĘ I JESZCZE JEDEN GŁOS 95

TANGO TRISTE 83

TEATRY DWA - KONDRAK 110

TEATRY DWA - STACHURA 109

TOLERANCJA 97

TYLKO KOŁYSANKA 98

TYLKO TY 99

U STUDNI 38

W KAWIARENCE SUŁTAN 52

W NASZYM NIEBIE 77

WĘDROacuteWKĄ JEDNĄ ŻYCIE JEST CZŁOWIEKA 39

WOLNI OD TROSK 100

WYGLĄDAJĄ PRZEZ OKNO 40

Z NIM BĘDZIESZ SZCZĘŚLIWSZA 41

Z PODWOacuteRKA 42

Z SYNEM W OKNIE 43

ZAWIROWAŁ ŚWIAT 44

ZEGARMISTRZ ŚWIATŁA PURPUROWY 101

ZNOacuteW WĘDRUJEMY 53

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

6

Ballada majowa Stare Dobre Małżeństwo

D A

A7 h

G fis

G A

D A

A7 h

G fis

G A D

D A

A7 h

G D

G A

D A

A7 h

G D

G A D

Brnąłem do ciebie maju

Przez mrozy i biele

Przez śnieżyce i zaspy

I lute zawieje

Przez bezbarwne szpitalne

Korytarze stycznia

W tych korytarzach słońce

Gasło ustawicznie

A teraz maj dokoła maj

Wyświęca ogrody

I cały ja i cały ja

Zanurzony w jordanie pogody

A teraz maj i maj i maj

Dokoła się święci

Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew

Wprost w głowie się kręci

D A

A7 h

G fis

G A

D A

A7 h

G fis

G A

D

D A

A7 h

G D

G A

D A

A7 h

G D

G A D

I płyną przeze mnie dmuchawce

Jak dzieciństwa echa

I wielka jest majowa noc

Kiedy niebo się do ziemi uśmiecha

Śpi w twoim wnętrzu chłopiec

W chłopcu pierwszy zachwyt poznaję

Z twoich ziaren wyrosną sady

Strudzonemu pielgrzymką

ulżyj dodaj wiary

A teraz maj dokoła maj

Wyświęca ogrody

I cały ja i cały ja

Zanurzony w jordanie pogody

A teraz maj i maj i maj

Dokoła się święci

Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew

Wprost w głowie się kręci

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

7

Ballada o arenie cyrkowej majowa Stare Dobre Małżeństwo

GhCG

D G

D e

C D G

Na koniec - rozwiązano teatr

Więc cała w sztucznych ogniach teraz

Kręci się arena cyrkowa

Naszych czasoacutew metafora

Nic tu na pewno wszystko na niby

Małpa jest cyrku idolem

Karzeł podkręca szatańską korbkę

Arena toczy się kołem

Niczym piłeczki w palcach żongleroacutew

Duszyczki nasze wirują wkoło

Życie przestało być sztuką

I stało się sztuczką cyrkową

Dwie siostry syjamskie prawda

kłamstwo

Wbiegają w zwinnych podskokach

Nikt nie odroacuteżni jednej od drugiej

Są w jednakowych trykotach

Boacuteg gdyby nawet w krzaku ognistym

Pojawił się między nami

Moacutewilibyśmy że to magik

Kolejną sztuczką nas mami

Lecz dokąd można w cyrku żyć

Pytamy stojąc na głowie

Słyszymy drwiący błazna śmiech

I to jedyna odpowiedź

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

8

Ballada o poecie Stare Dobre Małżeństwo

C e

a e

F c

G G7

e a

e a

F c

G F c

C e

a e

F c

G G7

e a

e a

F c

G F c

Odfrunęły anioły do ciepłych rajoacutew

Tylko jeden w karczmie na rozstaju

Głuchy na boskie wołania

Hulał z karczmareczką do świtania

Pioacutera piwem zlane sosem musztardowym

Skaranie boskie z takim aniołem

Jedno skrzydło złamał drugie zastawił

Wszystkich wycałował pod ławę się zwalił

Nawarzył anioł piwa - stracił mannę z nieba

Musi sam zapracować na kawałek chleba

Że nikogo nie zbawił - zczłowieczał na amen

Już na zawsze zostanie anioł między nami

Niebo z ziemią rymuje słowami skrzypcami

I pomiędzy kramami kręci się z rymami

Dzieci za nim biegną psoacutew pijaczkoacutew

zgraja

A ten im wyśpiewuje o utraconych rajach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

9

Ballada z goacuter Stare Dobre Małżeństwo

GCD

BFC

ahe

CDG

e

C7+

a

H7

e

C7+

a

H7

GCD

BFC

ahe

CDG

Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas

Na posłaniu z liści buczynowych

Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd

Zachwytu swego nie wysłowisz

Rosną skrzydła u ramion

Czas się w wieczność przemienia

Obłocznieją wszystkie ziemskie sprawy

Gdy zbliżamy się do szczytu po

kamieniach

Rosną skrzydła u ramion

Czas się w wieczność przemienia

Goacutery i wolność dokoła

Chyba dostąpimy tu wniebowstąpienia

A w schronisku Święty Piotr z herbatą

I widoki nieziemskie na świat

Przy ognisku rozłożymy się z gitarą

Posłuchamy co nam w duszy gra

GCD

BFC

ahe

CDG

e

C7+

a

H7

e

C7+

a

H7

GCD

Z plecoacutew goacutery zrzucimy do stoacutep

I zmęczenie rozzujemy znoacutew

To schronisko to prawdziwy raj

Niechaj wieczny odpoczynek trwa

Rosną skrzydła u ramion

Rosną przepastne błękity

Życie pełne olśnień zachwytoacutew

Tyś wędroacutewką najwytrwalszą ku

szczytom

Goacutery tu wszystko jest święte

Tu wspinaczki nasze wniebowzięte

W goacuterach rosła Światowida twarz

Od ogniska bije jeszcze baśni blask

Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

10

Boże pełen w niebie chwały Stare Dobre Małżeństwo

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

Boże pełen w niebie chwały

A na krzyżu - pomarniały

Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał

Żem Cię nigdy nie widywał

Żem Cię nigdy nie widywał

Wiem że w moich klęsk czeluści

Moc mnie twoja nie opuści

Czyli razem trwamy dzielnie

Czy też każdy z nas oddzielnie

Czy też każdy z nas oddzielnie

Moacutew co czynisz w tej godzinie

Kiedy dusza moja ginie

Czy łzę ronisz potajemną

Czy też giniesz razem ze mną

Czy też giniesz razem ze mną

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

11

Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo

A

cis

D A

E

fis

D E A

A E

fis cis

D A

D E

A E

fis cis

D A

D E

fis

A E

fis cis

D A

D E

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czemu cię nie ma na odległość ręki

Czemu moacutewimy do siebie listami

Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata

Gdy to usłyszysz będzie środek zimy

Czemu się budzę o czwartej nad ranem

I włosy twe proacutebuje ugłaskać

Lecz nigdzie nie ma twoich włosoacutew

Jest tylko mała nocna lampka

łysa śpiewaczka

Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem

Tak cicho by nie zbudzić sąsiadoacutew

Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie

Myślał by kto że rodem z Manhattanu

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Herbata czarna myśli rozjaśnia

A list twoacutej sam się czyta

Ze można go śpiewać

Za oknem mruczą bluesa

Topole z Krupniczej

I jeszcze strażak wyszedł na solo

Ten z Mariackiej Wieży

Jego trąbka jak księżyc

Biegnie nad topolą

Nigdzie się jej nie spieszy

Już piąta Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

12

Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo

d B G

A a A

B g

A A7

d

B

g

A A7

Czasem nagle smutniejesz

To jakby dnia ubywa

I nie wiem jak ci pomoacutec

Więc tylko proszę wybacz

Czasem łzy w twoich oczach

Na kroacutetką chwilę zagoszczą

I nie wiem czy coś moacutewić

I nawet nie wiem po co

Puszczam więc wtedy latawce

Ze śmiechu mego śmieszne

I znowu dnia przybywa

Powietrze staje się lżejsze

I lżejsza staje się wędroacutewka

Z plecakiem coraz cięższym

Nad domem przysiadła tęcza

Na nieba niebieskiej gałęzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

13

Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo

GDGD

GCDG

G7

C

G D

C

G D

G D G

W nocy noc i w ludziach czarna noc

Blask nie widzi gdzie ma zadać cios

Jestem tutaj

Wołam cię

Jestem tutaj

Przeszyj mnie

Promieniu świetlisty złocisty

Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał

wzejść

Wiem żeś tuż pod horyzontem jest

W lustrze nieba

Widać cię

W ziemi drżeniu

Słychać cię

Promieniu świetlisty złocisty

Nocy proszę nie przeciągaj już

Skoro świt do słońca pora poacutejść

Z błyskiem w oku

Będę szedł

Wprost na ciebie

Będę biegł

Promieniu świetlisty złocisty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

14

Gloria Stare Dobre Małżeństwo

G e

Ga

CDG

G7

CD

e

CDC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

DC

DC

DG

G e

Ga

CDG

Chwała najsampierw komu

Komu gloria

na wysokościach

Chwała najsampierw tobie

Trawo przychylna każdemu

Kraino na doacuteł od Edenu

Gloria Gloria

Chwała tobie słońce

Odyńcu ty samotny

Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych

I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz

I chmury czarne białym kłem przebijasz

I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo

I to wszystko złociste i nikogo nie boli

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy razem

Na nim na odyńcu galopujmy dalej

G7

CD

e

CDC

DC

DC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

CDC

DG

CDe

CDC

DC

DC

DG

Chwała tobie wietrze

Wieczny ty młodziku

Sieroto świata ulubieńcze losu

Od złego ratuj i kąkoli w zbożu

Łagodnie kołysz tych co są na morzu

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy społem

Na nim na odyńcu galopujmy polem

Chwała wam ptaszki śpiewające

Chwała wam ryby pluskające

Chwała wam zające na łące

Zakochane w biedronce

Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie

Chwała temu co bez gniewu idzie

Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie

W piersi pod koszulą - całe jego mienie

Gloria Gloria

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

15

Jak Stare Dobre Małżeństwo

D A

G D

e G

D

D A

G D

e G D

D A

G

D

e G

D

D A

G

D

e G

D

Jak po nocnym niebie sunące białe

obłoki nad lasem

Jak na szyi wędrowca apaszka

szamotana wiatrem

Jak wyciągnięte tam powyżej

gwieździste ramiona wasze

A tu są nasze a tu są nasze

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak winny - li - niewinny

sumienia wyrzut

Że się żyje gdy umarło

tylu tylu tylu

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak lizać rany

celnie zadane

Jak lepić serce w proch

potrzaskane

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Pudowy kamień pudowy kamień

Jak na nim stanę on na mnie stanie

On na mnie stanie spod niego

wstanę

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak złota kula nad wodami

Jak świt pod spuchniętymi powiekami

Jak zorze miłe śliczne polany

Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść

Jak do was siostry mgławicowe

ten zawodzący śpiew

Jak biec do końca potem

odpoczniesz potem odpoczniesz

Cudne manowce cudne manowce

cudne cudne manowce

Na na na

Jak biec 3x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

16

Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo

G a

G

CGaD7

G a

G

CGaD7

h

C

h

C a D

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości

siebie odnaleźć

Tęskność zawrotna przybliża nas

Zbiegną się wreszcie tory sieroce

naszych dwoacutech planet

Cudnie spokrewnią się ciała nam

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jeszcze zdążymy tanio wynająć

małą mansardę

Z oknem na rzekę lub też na park

Z łożem szerokim piecem wysokim

ściennym zegarem

Schodzić będziemy

codziennie w świat

h

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

h

C

h

C a D

Jest już za poacuteźno

Jeszcze zdążymy naszą miłością

siebie zachwycić

Siebie zachwycić i wszystko w krąg

Wojna to będzie straszna bo czas

nas będzie chciał zniszczyć

Lecz nam się uda

zachwycić go

Już jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

17

Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo

a G

e a

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

a G

e a

Nikt nie zna ścieżek gwiazd

Wybrańcem kto wśroacuted nas

Zapukał ktoś

To do mnie gość

Włoacuteczyłem się jak cień

Czekałem na ten dzień

I stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc bardzo proszę wejdź

Tu siadaj rozgość się

I zdradź mi kim tyś jest

Madame

Albo nie zdradzaj mi

Lepiej nie moacutewmy nic

Lepiej nie moacutewmy nic

Nieśmiało sunie brzask

Zatrzymać chciałbym czas

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

e a

G

F C

Inaczej jest

Czas musi biec

Gdzieś w dali zapiał kur

Niemodny wdziewasz stroacutej

Już stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc jednak musisz poacutejść

Posyłasz mi przez proacuteg

Ulotny uśmiech twoacutej

Madame

Lecz będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Ja będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

18

Komunia Stare Dobre Małżeństwo

aeae aeae

aeae

C G

ae CGae

CGae

CGa

I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz

I jeżeli naturalna to rzecz

Weź To co się tu daje

W imię słońca I jego gońca

Skowronka gwiżdżącego amen

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

19

Koncert Stare Dobre Małżeństwo

H7 e

H7 e

C

G H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

W kołnierz wtulam twarz

Chowam się przed miastem

Jego cienie złocą

w mojej twarzy wąwoacutez

Trzeszczy jak ułamek szkła

Moacutej codzienny niepokoacutej

Jak wydostać się z cienia

Może wtedy

Gdyby koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz

Gdyby łyżką światła

Rozweselić to wszystko

Żeby we mnie zaśpiewało coś też

H7 e

H7 e

C G

H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

Rośnie we mnie mgła

Jak ze studzien stu

Nie wiem ilu trzeba ksiąg

by ją rozwiać

Jedno wiem że muszę biec

Poacuteki sił mi wystarczy

Poacuteki tylko ta nuta

Mam ją w sobie

Będę koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz

Będę łyżką światła

Rozweselać to wszystko

Żeby w tobie zaśpiewało coś też

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

20

List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

Zagubieni Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się szeroko

Nasze niebo to jednak coś więcej

Niespokojnie Książe żyjemy

Wśroacuted szeptanych krucho skarg

Dzień do dnia się dodaje

W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam

Nasze wieczne ucieczki-wycieczki

Nasze wzdychanie w nieznane

Kiedy niebo cię olśni

Wiesz że zaczął się wielki taniec

Pod gwiazdami Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się otwarcie

I nie trzeba wtedy nic więcej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

21

Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

Wielki wojownik zdobył małą filiżankę

I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta

Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy

I wszystko rzuci u stoacutep

żony

będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę

bo stać go tylko na taki wysiłek

chwały wciąż sobie będzie przydawał

by lepiej czuć że naprawdę

żyje

a gdy mu przyjdzie dzień

do dnia dodawać

będzie się trapił i nuda go skręci

więc znoacutew wymyśli nową wyprawę

bo uzna że i tak coś się

święci

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

gBC

G4G

Na szczęście znajdzie się

ktoś z bliskich

Kto księgę przeczyta

filiżankę uniesie pod światło

I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

22

Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo

GH7e

CaD2D

CGa7G

a7D2 DG

DisGisB

DisGisB

bGc

GisBDisDis

HEFis

gisCisEFis

fisA

E

GCD2D

G D e D C a G D x2

Tak lekko płynie w nas to lato

jakby biedronki nim powoziły

w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty

lekko schylają się do zimy

ty zapatrzona w malin krople

o z lipca jeszcze nie ostygły

płynę za tobą wnet na oślep

ustami zbieram twe maliny

bronisz mi trochę jak przez mgłę

i zasłaniasz od wiatru ręką

dopiero poacuteźniej

przyjdzie nam odpocząć

znoacutew zejść na naszą ziemię świętą

tak lekko płynie w nas to lato

tak lekko płynie w nas to lato

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

23

Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo

a e a

C G e

C e F

G C e

F G e

FCGC

FCGa

Oto pierwsze padły słowa oto stało się

Każda rzecz ma raz początek czy kto

chce czy nie

Rodzi się ziemi kula rodzi się świat

Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę

las

Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak

Co to będzie jak to będzie nie wiadomo

nic

Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo

nic

Suną chmury grzmią pioruny 1- oto

pada deszcz

Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie

Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć

Człowiek stoi ponad wodą

własną zgłębia toń

Rodzi się płacz i lament rodzi się moc

Ten się dźwiga ten się garbi

w plecach stoi noacuteż

Słońce wschodzi i zachodzi

nie przeszkodzi boacutel

Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal

Starożytność nowożytność

a za dalą dal

Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń

Przegrać - wygrać kochać - gardzić

poza cieniem blask

Rodzi się nie jak niemoc rodzi się

tak

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

24

Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo

d

B

A7

B A7

d

B A7

B A7

B A7

d

B A7 d

B A7 d

B A7 d

Mosty ktoacutere

Pod osłoną nocy

Przerzucamy do siebie

Porywa świt

Trwa potop jutrzenki

Po obu brzegach bezradnie biegamy

Ręce do siebie wyciągamy

Twoje oczy

Rozwarte szeroko rozstaniem

Oddalają się i serce za nimi podąża

Oglądając się i raz po raz za siebie

Oglądając się za siebie

Przez niebo przebiega

Dreszcz niepokoju

Rozstępuje się świat

Na dwie połowy

I coraz mniejsza

Staje się włosoacutew

chmura Kasztanowa

I twoja ręka

Wyrwana z mojej

Do stacji zbliżają się robotnicy

Dnia powszedniego

O twarzach przeraźliwie

Trzeźwych

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

25

Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo

a e

a

e G a

Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg

ty się do mnie pochyl

i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg

Moje ucho ma dzban

z niego pić tylko tobie nikomu

a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban

O modlitwę mnie wabisz o wabisz

że błysk noża

w najpiękniejsze serce kozy

Z tobą czystość zachować to gorzej

każdy lew by się spalił już dawno

las popiołu z jego grzywy nic więcej

Ty się pochyl roacuteża - boacuteg

ty się do mnie pochyl we mnie

wytryśniemy jak słońce wytryśnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

26

Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

D G

D A

G

DA A7

G

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

27

Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo

G

C

GD

G

C

G D

D7

GC

GD

G

G

C

G D

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

28

Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo

C

F

CG

C

F

CG

G7

CF

CG

C

C

F

CG

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

29

Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo

a

d

E

F G

a e

CGae

CGae

C e

a e

C e

a e

F G

F G

F G

a e

Idź człowieku idź rozpowiedz

Idźcie wszystkie stany

Kolorowi biali czarni

Idźcie zwłaszcza wy ludkowie

Przez na oścież bramy

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Rozejdźcie się po drogach

Po łąkach po rozłogach

Po polach błoniach i wygonach

W blasku słońca w cieniu chmur

Rozejdźcie się po niżu

Rozejdźcie się po wyżu

Rozejdźcie się po płaskowyżu

W blasku słońca w cieniu chmur

Ceae

Ceae

Ceae

Ceae

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Na ziemi ktoacuterej ja i ty

Nie zamienimy w bagno krwi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

30

Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo

G D

e C

G h

CD

D7

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Nie chciej zaraz marnie ginąć

Zaufaj mi przekonasz się

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Gdy ci będzie jakoś nie tak

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Gdy ta słynna smuga cienia

Przypęta się przerazi cię

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

a

C

G D

a

C

G

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Aż cię znowu noc dopadnie

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Ciemny Boacuteg się tobą zajmie

Lecz wtedy ty wywijasz się

Skocz w pudło gitary

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

31

Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz

Czy daleko jest twoacutej sad

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam układa pieśni wiatr

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam nikogo tylko wiatr

Zmierzchy grają a przestrzenie

Własny mi podają dźwięk

Takie śpiewy z nimi lub milczenie

W ktoacuterym znika każdy dawny lęk

W takich śpiewach lub milczeniu

W szumie świętych bukoacutew zginął lęk

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Zaszumiały cię powietrza

I ruszyłeś sam na szlak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

32

Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo

G D

GDFis

G0

hGD

FisG0Fis

h FisG0h

G D Fis

G D Fis h

G D Fis

la la la la la la la

la la la la

la la la la la la la la

la la

la la la la la la la la la

la la la la la la la

Może się spotkamy znoacutew po kilku

latach

Może właśnie tutaj lub na końcu

świata

Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie

zatrzymuj

Przez te wszystkie lata nic się nie

zmieniło

Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew

Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam

już słoacutew

la la la

Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie

pora

Zapamiętaj tylko co moacutewiłem

wczoraj

Zapamiętaj tylko że się nie

zmieniłem

Myślę co myślałem wierzę w co

wierzyłem

Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku

latach

Może właśnie tutaj będzie koniec

świata

Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

33

Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Ogień jest wielki i okrutny

Gałęziom ogryza młodą korę

Wrzucamy do ogniska listy

Te najpiękniejsze - nie napisane

Płomienie wciąż w upartym

szepcie

Same składają się na amen

Czasem żagiewka ta z ogniska

Przejdzie wkoło między nami

I chce się śpiewać chce się żyć

Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Konary siwieją nadpalone

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

34

Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BA

A7

gA7d

BA

A7

Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie

Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety

Buty niosły same nie trzymały mnie

Nawet szalone sznuroacutewki

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Z małości mojej rozliczysz mnie Panie

Że cieszyłem się nad trawy pochylony

pioacuterkiem

I że chciałem czasem nad ranem

Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie

jaskoacutełkę

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

I z kielicha rozliczysz mnie panie

Z tych dymiących jasną piana kufli

Kiedy w głowie mej kilka było planet

A ja chciałem to przed Tobą ukryć

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

35

Sanctus Stare Dobre Małżeństwo

ehCD

ehCD

e

C

D D7

e

C

D D7

e

C D G

C D G

C D e

C D

C D G

C D G

C D e

C D D7

Święty święty święty blask kłujący oczy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Święty kurz na drodze

Święty kij przy nodze

Święte krople potu

Święty kamień w polu

Przysiądź na nim Panie

Święty promyk rosy

Święte wędrowanie

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Słońce i ludny niebieski zwierzyniec

Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne

Droga Mleczna Obłok Magellana

Meteory Gwiazda Przedporanna

Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec

Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć

Neptun Pluton Uran Mars Merkury

Jowisz

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

36

Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo

DA74

DG

eDA74

A7

CGD

e

GD

hh7G7+

ADD4D

GDeD

BCGD

BCGD

D A h fis G B a74 D x2

Spotkali się po latach

na środku ulicy

I nie mogą się sobie

nadziwić

Że oboje są tacy siwi

Niczym przebierańcy

udający prawdziwych

Ona przygłucha i on niedosłyszy

Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł

świata

Jej zaś pozostało to miasto

Przez wszystkie te lata

pPrzez wszystkie te lata

Nawet nie wiesz jak cię kochałam

Krzyczy mu na poacuteł ulicy

Omal z miłości nie oszalałam

Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy

Oglądają się za nimi ludzie

Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty

bukiet

W ktoacuterym ożyło przez chwilę

przedwiośnie

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

37

Szczęście Stare Dobre Małżeństwo

Ce(G)FC

e F

G

Ce(G)FC

e F

G

Coś srebrnego dzieje się w chmur dali

Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł

list

Myśmy długo na siebie czekali

Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy

świt

Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną

Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych

tchnień

Szczęście przyszło

Czemuż nam tak smutno

Ze przed jego blaskiem uchodzimy

w cień

Czemuż ono w mroku szuka treści

I rozgrzesza nicość i zatraca kres

Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści

Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

38

U studni Stare Dobre Małżeństwo

E A

E

E

A H

A

H E

A

H E

Spotkamy się kiedyś u studni

Wkoło będzie zielono

Nasze żony będą odświętne

Nawet woacutedkę wypić pozwolą

Spotkamy się kiedyś u studni

Takiej zwykłej - z kołowrotem

Woda w niej będzie chłodna

W świat uwierzymy z powrotem

Spotkamy się u studni

Być może że na drugim świecie

Boacuteg przecież jest łaskawy

I pewnie da nam tę pociechę

Spotkamy się kiedyś u studni

Z wiecznie żywą wodą

Bellona też zaprosimy

On przecież będzie polewał

Spotkamy się u studni

I będziemy znoacutew tacy młodzi

Nasze żony będą piękne

Nam woacutedka nie będzie szkodzić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

39

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo

e G

D e

G D

e

e G

D

e

G D e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie wciąż dalej wciąż

Dokąd Skąd Dokąd Skąd

Dokąd Skąd

Jak zjawa senna życie jest człowieka

Zjawia się

Dotknąć chcesz

Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

e G

D e

G D

e

e G

D e

G D

e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie tam idzie tu

Brak mu tchu Brak mu tchu

Brak mu tchu

Jak chmura zwiewna życie jest

człowieka

Płynie wzwyż łynie w niż

Śmierć go czeka Śmierć go czeka

Śmierć go czeka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

40

Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo

aGEa

CGEE7

aGEa

aea

aGaea

Patrzą jedno przez drugie

Bo teraz zima i czasu trochę więcej

Za oknem goacuterą w niebo się wzbija

Na szybie mrozu rumieńce

la la la la

Oni tego już nie wiedzą

Za bardzo się z tym zżyli

Goacutera trzyma się całkiem prosto

Im życie ku ziemi się chyli

la la la la

Na stole odcinek renty

List bardzo otwarty od syna

Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty

I całkiem wieczorna godzina

la la la la

Ona moacutewi

Włącz radio może coś powiedzą

On jej na to

A po co i tak już wiem co trzeba

la la la la

I dalej patrzą przez okno

I dalej wlecze im się zima

Za oknem idą kolędnicy

Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest

prawdziwa

la la la la

la la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

41

Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

Zrozum to co powiem

Sproacutebuj to zrozumieć dobrze

Jak życzenia najlepsze te urodzinowe

Albo noworoczne jeszcze lepsze może

O poacutełnocy gdy składane

Drżącym głosem niekłamane

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

aC

e

Nie myśl że nie kocham

Lub że tylko trochę

Jak cię kocham nie powiem no bo nie

wypowiem

Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej

może

I dlatego właśnie żegnaj

Zrozum dobrze żegnaj

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

Ze mną można tylko w dali

znikać cicho

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

42

Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo

DfisGA

hh7GA

hAGfis

GAD

Orzech starzeje się po włosku

Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia

Zielone krople jego oczu

Już mało mają do patrzenia

Sąsiadka mruga do mnie często

To tik co został jej z małżeństwa

A mąż pijany suszy się na sznurze

Już wkroacutetce przyjdą znowu święta

Wisi też dywan co latać zapomniał

Prezent od teścioacutew - wierny pies

Sierść mu się jeży już niegęsta

Rzadkim wzruszeniom szkoda łez

Tu trzeba twardo - jak ten orzech

Niech nie pomyślą nic sąsiedzi

Z dywanu lecą chmury kurzu

To może w nim złe licho siedzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

43

Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo

D

G

D

GDGDG

G

ADGA

GD

eAD

Patrzymy wspoacutelnie

Na ten sam orzech włoski

Jak słońce zawiązuje mu

Zielone w koronie loki

Widzimy razem

Tę samą łąkę

Na ktoacuterej czas chwilowo

Zamknął się w poziomkę

Lecz ja powoli

Wyprowadza się z tej zieleni

I jedną nogą

Już wchodzę do jesieni

A tobie ktoacutery jesteś

Jeszcze cały zielony

Potrzebny do drogi

But siedmiomilowy

But siedmiomilowy

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

44

Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo

C d

F C

C d

F C

Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi

Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach

Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się

Znak że znowu zaczyna się zima

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem

swym

Przykryła prawie świat cały

Wystawić nos poza domu proacuteg

To wyczyn nie lada śmiały

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Szare poranki i kroacutetkie dni

Każde z nas ma dziś tylko dla siebie

Tysiąc listoacutew strawił pieca żar

W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

45

Bracka Grzegorz Turnau

Na poacutełnocy ściął mroacutez

Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć

Na południu już skwar

Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Gdy konieczność istnienia trudna jest do

zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc

Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać

Jeśli wrażeń cię głoacuted

Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna

A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny

Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez

Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też

Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

46

Cichosza Grzegorz Turnau

D

A

D

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

A

D

Po cichu po wielkiemu cichu

Idą sobie ku miastu na zwiadu

I idu i patrzu

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Po cichu po wielkiemu cichu

Idu sobie i idu i idu

I patrzu i widzu

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

W rękach głowach cichosza w ustach

oczach cichosza

Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma

Wiosna to czy lato jesień albo zima

Po cichu po wielkiemu cichu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

47

Gdziekolwiek Grzegorz Turnau

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła

Ktoś do drzwi zapuka pamięć

przyniesie

Z kwiatem z godziną z kolorem

Gdziekolwiek będziesz

cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będziesz

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Wciąż będzie początek bo wszędzie

są mosty

Prawdziwe jak powietrze ode mnie do

ciebie

Gdziekolwiek będę

Cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

48

Liryka Grzegorz Turnau

Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze

że jestem mitologiczne zwierzę

ni to świnio-byk ni to koto-pies

w ogoacutele z innych stron

Idę powiedzmy wieczorem z Arturem

i nagle księżyc wschodzi nad murem

Artur ostrzega bo dobry kolega

- Nie patrz - A ja jak boacutebr

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Wy się nie dziwcie śliczni panowie

sześć lat po świecie tułał się człowiek

a tutaj Polska i harfa eolska

w ogoacutele cud jak z nut

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

A po pogrzebie pod korniszon

niech epitafium mi napiszą

Tu leży magik i małpiszon

pod spodem taki tekst

Liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

49

Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau

FCGFC

GFC

FCGFC

GFC

C a

F G

F G

F G

C G

F

G

C G

F

G

F

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą i płyną

Poacuteki nie przeminą

Każdy swoje sprawy

Trochę dla zabawy

Popycha przed siebie

Po zielonym niebie

A ja leżę i leżę i leżę

I nikomu nie ufam

I nikomu nie wierzę

A ja czekam i czekam i czekam

Ciszę wplatam we włosy

I na palce nawlekam

Na palce nawlekam

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Czasem trwają bez ruchu

Klepią się po brzuchu

Ale czasem i one

Lecą jak szalone

Wystrzelają w przestworza

I spadają do morza

A ja leżę i leże i leżę

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Sprawy martwe i żywe

Nie do końca prawdziwe

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą I płyną

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

A ja czekam i czekam i czekam

I tylko ciebie wciąż wołam

Ciebie wzywam z daleka

Więc ja leżę i leżę i leżę

Bo tylko tobie zaufam

Tylko tobie uwierzę

Tylko tobie uwierzę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

50

Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau

Europy wiemy jaki powab

człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza

ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted

taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych

znakoacutew

Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru

ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza

wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru

Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

51

Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Słowo to zimny powiew

Nagłego wiatru w przestworze

Może orzeźwi cię ale do nikąd

Dojść nie pomoże

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

d a

G

d E a

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Zaufaj tylko warg splotom

Bełkotom niezrozumiałym

Gestom w proacuteżni zawisłym

Niedoskonałym

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

52

W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Pajączek wyszedł z roacuteży

bo zapach go odurzył

Pijany jakby krzynkę

szedł snując pajęczynkę

co im związała ręce

przez stolik w kawiarence

Sam mało nie wpadł w krem ndash

Widziałem to więc wiem

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał

I już ten pan i pani

zostali w tej kawiarni ndash

bo gdyby nie zostali

to by tę nić zerwali

Na kształt anioła stroacuteża

właściciel ich odkurza

jeść daje im i pić

i tak powinno być że

w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Gdy kiedyś przy księżycu

iść będziesz tą ulicą ndash

gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash

wstąp choć na chwili poacuteł tam

zobaczyć czy ta pani

z tym panem wciąż ci sami

Sto innych spraw masz lecz

To też jest ważna rzecz

Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

Czy obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Czy oni tam są

Czy oni tam są

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

53

Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau

e D

a C h

e D

C CD

C D

G C

a e

CDe

(DCh)

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Na fioletowo-szarych łąkach

Niebo rozpina płynność arkad

Pejzaż w powieki miękko wsiąka

Zakrzepła soacutel na nagich wargach

A wieczorami w prądach zatok

Noc liże morze słodką grzywą

Jak miękkie gruszki brzmieje lato

Wiatrem sparzone jak pokrzywą

Przed fontannami perłowymi noc

Winogrona gwiazd rozdaje

Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

54

Będziesz moją panią Marek Grechuta

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

Będziesz zbierać kwiaty

Będziesz się uśmiechać

Będziesz liczyć gwiazdy

Będziesz na mnie czekać

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały skrzypce lipowe

Będą śpiewały jarzębinowe

Drzewa liście ptaki wszystkie

Będę z tobą tańczyć

Bajki opowiadać

Słońce z pomarańczy

W twoje dłonie składać

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały nocą sierpniową

Wiatry strojone barwą i słońcem

Będą śpiewały śpiewały bez końca

Będziesz miała imię

Jak wiosenna roacuteża

Będziesz miała miłość

Jak jesienna burza

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

55

Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

Tyle było dni do utraty sił

Do utratu tchu tyle było chwil

Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic

Jedno warto znać jedno tylko wiedz

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

Pewien znany ktoś kto miał dom i sad

Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł

Choć majątek prysł on nie stoczył się

Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

eD

GD

eD

G D

a G

e C

D G

eDGD

a G

e C

D G

e D

G D

Jak rozpoznać ludzi

ktoacuterych już nie znamy

Jak pozbierać myśli

z tych nieposkładanych

Jak oddzielić nagle

serce od rozumu

Jak usłyszeć siebie

pośroacuted śpiewy tłumu

Jak odnaleść nagle

radość i nadzieję

Odpowiedzi szukaj

czasu jest tak wiele

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

56

Miłość Marek Grechuta

Już tyle dni Ciebie u mnie nie było

I przez ten czas nic się nie wydarzyło

Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty

Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły

Powietrzem ziemią i wodą

Słoneczny blask i księżyca latarnia

Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia

Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak

Upojność łąk i dzikiego bzu krzak

I cisza drzew nieruchomych

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata mądrości

Najwspanialszy cud

Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Zegarek ten co ustalał spotkania

Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania

Krzesła i stolik dwa okna i drzwi

Ten nasz prywatny świat nocy i dni

Świat przez nas zaczarowany

Sahary żar gasił chłodne spojrzenie

Niagary szum tłumił smutne westchnienie

Milczenie goacuter było echem złych słoacutew

Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych

snoacutew

A wicher rozwiewał chmury

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata radości

Najcenniejszy łup

Wszystko by jej nie stracić

Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Ostatni grosz by ją nakarmić

Ostatek sił by ją ocalić

Najlepszy żart by ją rozbawić

Najlepszy wiersz by ją zachwycić

By była by była szczęśliwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

57

Nie dokazuj Marek Grechuta

CDeCD

e CDeCD e

aEa DG

GDG

GCG GCG aEa

CDG

Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud

nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe

całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam

Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

58

Niepewność Marek Grechuta

C F C

C F C

C

D

G

EaeD

CGCFC

Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie

płaczę

Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę

Jednakże gdy cię długo nie oglądam

Czegoś mi braknie kogoś widzieć

żądam

I tęskniąc sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń

czy to jest kochanie

Daba daba

Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale

Abym przed tobą szedł wylewać żale

Idąc bez celu nie pilnując drogi

Sam nie pojmuję jak w twe zajdę

progi I wchodząc sobie zadaję pytanie

Co mnie tu wiodło przyjaźń

czy kochanie

Daba daba

C A

D H

G D

E a H

G

EaeD

Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu

W myśli twojego odnowić obrazu

Jednakże nieraz czuję mimo chęci

Że on jest zawsze blisko mej pamięci

I znowu sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Daba daba

Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił

Po twą spokojność do piekieł bym

wstąpił

Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu

mojem

Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem

I znowu sobie powtarzam pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

59

Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta

c g

f c f

c f

c Es G

Gis g

f g

c f

c f

Ile razem droacuteg przebytych

Ile scieżek przedeptanych

Ile deszczoacutew ile śniegoacutew

Wiszących nad latarniami

Ile listoacutew ile rozstań

Ciężkich godzin w miastach wielu

I znoacutew upoacuter żeby powstać

I znoacutew iść i dojść do celu

Ile w trudzie nieustannym

Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych

dążeń

Ile chleboacutew rozkrajanych

Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek

Oczy twe jak piękne świece

A w sercu źroacutedło promienia

Więc ja chciałbym twoje serce

Ocalić od zapomnienia

U twych ramion płaszcz powisa

Krzykliwy z leśnego ptactwa

Długi przez cały korytarz

Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda

Wenus

A tyś lot i goacuterność chmur

Blask wody i kamienia

Chciałbym oczu twoich chmurność

Ocalić od zapomienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

60

Ojczyzna Marek Grechuta

Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest

odpowiem czyś chociaż raz chodził po

rynku w Krakowie czyś widział Wawel

komnaty krużganki miejsca gdzie

przeszłość dodaje Ci sił

Z tej historii wielkiej dumnej

z władzy mocnej i rozumnej

czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los

kroacutela dzwon co kraj przenika

mowa Skargi wzrok Stańczyka

przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od

innych w uszach ci brzmi od

najmłodszych lat dziecinnych wypełnia

place ulice i domy znajomy zgiełk -

twoja mowa co lśni

Pięknem wierszy Mickiewicza

powieściami Sienkiewicza

z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę

swą mądre bajki Krasickiego

poematy Słowackiego

przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym

historią swą mową sztuką te trzy

kwiaty trzymasz w swych rękach jak

schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by

kraj dalej trwał

Bez historii mowy sztuki

Bez mądrości tej z nauki

naroacuted się zamieni w bezimienny kraj

dziś Ojczyzna jest w potrzebie

czeka ciebie wierzy w ciebie

tysiąc lat historii patrzy w serce twe

Masz obronić co najlepsze

by służyło Polsce jeszcze

liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa

dziś Ojczyzna twa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

61

Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta

Pani pachnie jak tuberozy

To nastraja i to podnieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

Moacutewię ładnie I melodyjnie

Zdania perlę jak z pereł kolię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka

Sen zmysłowy bladej dziewczynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Pani usta wtula w swe futro

Pewno miękkie jest to futerko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Podkrążone po balu oczy

I zmysłowość pachnącej twarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

Pani pyta czy walca tańczę

Ach zatańczę jak sen dziewczynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

62

Świecie nasz Marek Grechuta

e d

d a

C H7

H7 E

e d

d a

C H7

H7 C

CG

a

GC

dG

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Świecie nasz - dajn nam

Daj nam wreszcie zgodę

Spokoacutej daj - zgubę weź

Zabierz ją odprowadź

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -

Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy

Świecie nasz -

Daj nam płomień stal i dźwięk

Świecie nasz -

Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy

ed

da

C H7

H7 E

Świecie nasz -

Daj pokonać każdy lęk

Świecie nasz -

Daj nam cień wysokich traw

Świecie nasz -

Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu

Świecie nasz -

Daj nam ciszy czarny staw

Świecie nasz -

Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły

Świecie nasz

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

63

Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski

G D6

G D6

aeGD6

d a d a

e a e9

e a H7

Patrzę na świat z nawyku

Więc to nie od narkotykoacutew

Mam czerwone oczy doświadczalnych

kroacutelikoacutew

Wstałem właśnie od stołu

Więc to nie z mozołu

Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych

Mongołoacutew

Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew

Więc nie z myśli fermentu

Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew

Wszędzie węszę bandytoacutew

Więc nie dla kolorytu

Mam typowy cień nosa skrzywdzonych

Semitoacutew

Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym

W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo

wybaczą

Jesteście wierszem idioty odbitym na

powielaczu

e G F e

e G F e

Dosyć sztywną mam szyję

I dlatego wciąż żyję

Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje

Umysł mam twardy jak łokcie

Więc mnie za to nie kopcie

Że rewolucja dla mnie to czerwone

paznokcie

Wrażliwym jest jak membrana

Zatem w wieczoacuter i z rana

Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana

Zagłady świata się boję

Więc dla poprawy nastroju

Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym

zamknięte pokoju

Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i

duszę

Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a

muszę

Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego

Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu

Witkacego

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

64

Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski

ada

adC

Fa

E7FE7

da E7aA7

ad E7 a A7

Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał

Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz

Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja

Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

65

Mury Jacek Kaczmarski

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

On natchniony i młody był

Ich nie policzyłby nikt

On dodawał im pieśnią sił

Śpiewał Że blisko już świt

Świec tysiące palili mu

Znad głoacutew unosił się dym

Śpiewał że czas by runął mur

Oni śpiewali wraz z nim

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Wkroacutetce na pamięć znali pieśń

Sama melodia bez słoacutew

Niosła ze sobą starą treść

Dreszcze na wskroś serc i dusz

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

Śpiewali więc klaskali w rytm

Jak wystrzał poklask ich brzmiał

I ciążył łańcuch zwlekał świt

On wciąż śpiewał i grał

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Aż zobaczyli ilu ich

Poczuli siłę i czas

I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt

Szli ulicami miast

Zwalali pomniki i rwali bruk

Ten z nami Ten przeciw nam

Kto sam ten nasz największy wroacuteg

A śpiewak także był sam

Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz

Milczał wsłuchany w krokoacutew huk

A mury rosły rosły rosły

Łańcuch kołysał się u noacuteg

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

66

Nasza klasa Jacek Kaczmarski

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d

A A7 A

Co się stało z naszą klasą

Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom

Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię

Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor

Proacuteżno skarż się urzędom

Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie

Gdy chodzili po mieszkaniach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

67

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi

Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił

Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała

Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski

Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash

Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash

Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą

Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni

Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni

Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci

Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam

Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego

Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście

Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu

Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

68

Poczekalnia Jacek Kaczmarski

d A d

C A

d A

C A d C

B A

d C B A

B A

d A d

A d d C F A

d C d

Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz

deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -

Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony

Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie

Skoro przed nami jeszcze czas

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

69

Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować

Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy

Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk

- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli

Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec

Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu

Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt

I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony

Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle

Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg

A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -

Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone

Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony

I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony

I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

70

Przedszkole Jacek Kaczmarski

W przedszkolu naszym nie jest źle

Zabawek mamy tutaj w broacuted

Po całych dniach bawimy się

W coraz to inny trud

Pani nam przypatruje się

Pilnuje gdzie zabawy kres

W przedszkolu naszym nie jest źle

Kiedy się grzecznym jest

Bo jeśli nie - za raz po pupach po

pupach po pupach biją nas

I krzyczą - patrz szcze- patrz

szczeniaku gdzieś ty wlazł

Albo po łapach po łapach trzepią i

W kącie się łyka łzy

Za oknem tyle świata lśni

Do szyby więc przyciskam nos

Wszystkim zachwycałbym się gdy-

Gdyby nie Pani głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

71

Bo mamy w pociąg bawić się

Pani nas ciągnie tam i tu

I chyba sama nie wie gdzie

Powtarza tylko czu-czu-czu

My za nią przewracając się

I na zakrętach lecąc w bok

Patrzmy jak się pociąg rwie

Krzyczymy czu-czu gubiąc krok

A Pani ciągle biega i

Za nią już tylko jeden dwu

Bo reszta po ścianami tkwi

I leżąc krzyczy czu-czu-czu

Pani się zatrzymuje zła

Pierwszego z brzegu łapie i

Tym pierwszym zwykle bywam ja

Bo jestem krnąbrny oraz zły

Więc zaraz da mi da po pupie po

pupie po pupie zbije mnie

Krzycząc - czemu szcze- czemu

szczeniaku nie bawisz się

A ja z pociągu wypadłem tylko i

W kącie połykam łzy

Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da

Coś tylko we mnie w środku drży

W kąciku siedzę cicho sza

Myślę że smutno mi

Lecz z czasem minie też i to

W przedszkolu naszym tak już jest

Że zapomina się tu zło

Tu troskom szybki kres

Więc znoacutew bawimy wszyscy się

Pod czujnym okiem Pani i

W przedszkolu naszym nie jest źle

(Szczegoacutelnie gdy się śpi)

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

72

Obława Jacek Kaczmarski

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E

a C E a F E

Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał

Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a

F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E a C E a

F E

Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las

Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

73

Tak cię kocham Cisza Jak Ta

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

FG

d7G

FG Ca

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

Gdy już będziemy

wraz na grzbietach dzikich koni

ku połoninie gnać spłoszone ptaki

gonić

I myśli płoche słowa ubierać w zieleń

drzew

Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash

odpowiedź wplotę w wiatru śpiew

Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście

pokryją szlak

tak pięknie się w źrenicach mienią nie

mogąc się nadziwić jak

Kwietniowa zieleń Twoich oczu z

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

F G

d7 G

FG Ca

FGFC

wrześniową tęczą łączy się

ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej

tęczy z Tobą biec

Gdy ponad dachy szarych miast chmur

ciężkich zimna moc napłynie

by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz

pierwszy świtmiddot na połoninie

A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom

się wciąż zielenić

Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już

nikt nie może zmienić

Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

74

Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe eaDG CGhe eaD 2x

Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i

zabawne

Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie

prawdę

Albo nie moacutewić sobie nic W południa

najleniwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

75

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe

Dziękuję ci napijmy się

Za wszystko co cię spotka

Aby zły los ominął cię

i melancholii otchłań

Już nie zazdroszczę wcale tej

Ktoacutera na ciebie czeka

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD cfBc cfBc

ea De eaDG CGhe eaDehellip

Rozumiem Ja nie jestem tą

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

Potrzebną nade wszystko eaDe

Wiem Ona czeka -

Niech poczeka Koniec wieczoru blisko

Rozumiem Zdajesz się na wiatr

Do nowych portoacutew płyniesz

Napijmy się do dna

Do dna Niczemu nikt nie winien

Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt

nie winien

ref 2x

eaDe 4x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

76

Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

GAhA

Gfis(A)eD

GAhA

GfiseD

G A h cis D ndash A G

Na dachu kamienicy

prostując zmęczone kości

przykucnął w słońcu Szemkel

Archanioł grzesznych miłości

Zmęczone skrzydła zwinął

Płacząc na dachu skraju

Tak trudno przemycać

grzesznikoacutew

Przez bramy Boskiego raju

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła x2

G A h cis D ndash A G

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

Fis h

Fis h

Fis G D

GfiseGAD

GAhA

Gfis(A) eD

GAhA

Gfise

GAD

Śmiały się inne anioły

Że szary zmęczony nieładny

Że skrzydła ma zmierzwione

Że kolor pioacuter tak szkaradny

Że wielokrotnie karany

Za przemyt ludzkich słabości

Że dla takiego nie warto

Marnować Boskiej miłości

Puszyste białe dostojne

i z rozwianymi lokami

fruwały nad nim wyniośle

zajęte ważnymi sprawami

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła

Że nawet Aniołom zbrzydła

G A h cis D ndash A G

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

77

W naszym niebie Cisza Jak Ta

h

D

G

e

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Ciepły głos

Jeszcze w ustach uśpiony

W Twoich włosach

Jeszcze śpi wiosenny wiatr

Jeśli chcesz

Wypuść spod powiek wiosnę

Wypuść błękit radosny

Moje niebo

Jeśli chcesz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

78

D

h

A

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

D

h

A

Niech motyle Twych słoacutew

Z ciepłych wyfruną ust

W moje niebo

Jeszcze śpię

W Twoje myśli wsłuchana

W ciepły oddech

I tak znaną melodię

Moje serce

bije przecież tak samo

Jest tak Twoje

Że go sama nie poznaję

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Ref

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Chorus

Chcę przytulać Ciebie już od rana

Tulić Twoje włosy jedwabne kochane

Patrzeć w piersi Twojej lekkie

falowanie

Zwabić promień słońca w twych

oczach nad ranem

Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy

W deszczu kroplach za oknem

wypatrywać tęczy

Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla

Ciebie

W naszym niebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

79

Biała lokomotywa Jan Kondrak

aG

aG

CB

FG

aG

Sunęła poprzez czarne łąki

Sunęła przez spalony las

Mijała bram zwęglone szczątki

Płynęła przez wspomnienia miast

Biała Lokomotywa

Skąd wzięła się w krainie śmierci

Ta żywa zjawa istny cud

Tu pośroacuted pustych marnych wierszy

Tu gdzie już tylko czarny kurz

Biała Lokomotywa

Ach czyj ach czyj to jest

Tak piękny hojny gest

Kto mi tu przysłał ją

Bym sie wydostał stąd

Białą Lokomotywę

Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być

Beze mnie kto nie umie żyć

I bym zmartwychwstał błaga mnie

By mnie obudził jasny zew

Białej Lokomotywy

Suniemy poprzez czarne łąki

Suniemy przez spalony las

Mijamy bram zwęglone szczątki

Płyniemy przez wspomnienia miast

z Białą Lokomotywą

Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze

rzeka

Gdzie słońca blask i cienie drzew

Do tej co na mnie w życiu czeka

Do życia znowu nieś mnie nieś

Biała Lokomotywo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

80

Dolina w długich cieniach Jan Kondrak

AEfis

AEfis

DEAD

DA

DA

EDA

EDA

DADA

DADEA

Kiedy przybyłem do tej doliny

Dzień miał się już ku zachodowi

Słońce na mojej stało wysokości

Na widnokręgu tam po drugiej stronie

I można było jego blask łagodny

Nareszcie znosić

bez mrużenia powiek

Dolina zaś leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie - Tu było

Tu było dawno po wojnie

Głowa mi ciążyła ku dołowi

Byłem zmęczony długą znojną drogą

Wszystkiego miałem dosyć już i w

myślach

Widziałem wreszcie tu gościnę błogą

Dolina ta leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tu było dawno po wojnie

Długo myślałem w doacuteł nie

poleciałem

Żalu do siebie jak na razie nie mam

Już słońce zaszło a ja dalej stałem

I stamtąd właśnie tu zaszedłem

śpiewać

Dolina śmierci leży w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tam jest już dawno po wojnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

81

Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

Nie rozdziobią nas kruki

ni wrony ani nic

Nie rozszarpią na sztuki

Poezji wściekłe kły

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie omami nas forsa

ni sławy pusty dźwięk

Inną ścigamy postać

Realnej zjawy tren

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie zdechniemy tak szybko

Jak sobie roi śmierć

Ziemia dla nas za płytka

Fruniemy w goacutery gdzieś

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginał już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

82

Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak

CFaG

CFaG

CFaG

FCG

FC

aG

FCG

FC

aG

FCG

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy razem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

83

Tango Triste Jan Kondrak

aF

Ga

aF

GC

d

G

CEa

dE

aG

a

C

a

GFE

GFE

FE

FE

To było tak jak zaćmienie słońca

w sercu

Przestała naraz widzieć mnie

To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru

Przestała naraz słyszeć mnie

To było tak

Jak o latarnię morską

Rozbija się wędrowny ptak

W najgłębszą ciemność strącił mnie

największy blask

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Niech będzie tak że zaćmienie zawsze

będzie

Nie wyjdzie słońce dla mnie już

Niech będzie tak że trzęsienie ziemi

wszędzie

Zaginął wszędzie po mnie słuch

Niech będzie tak

Bo ja nie żyję wcale

Bo duchem ptaka stał się ptak

W najgłębszej nocy tańczę do czarnego

dnia

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

84

Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

C G

C G D

C GC

G

C G D

Chodzą ulicami ludzie

Maj przechodzą lipiec grudzień

Zagubieni wśroacuted ulic bram

Przemarznięte grzeją dłonie

Dokądś pędzą za czymś gonią

I budują wciąż domki z kart

A tam w mech odziany kamień

Tam zaduma w wiatru graniu

Tam powietrze ma inny smak

Porzuć krokoacutew rytm na bruku

Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz

Zechcesz nowy świat własny

świat

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

Płyną ludzie miastem szarzy

Pozbawieni złudzeń marzeń

Omijają wciąż głoacutewny nurt

Kryją się w swych norach krecich

I śnic nawet o karecie co lśni złotem

Nie potrafią już

A tam w mech odziany kamień

Żyją ludzie asfalt depczą

Nikt nie krzyknie- każdy szepcze

Drzwi zamknięte zaklepany krąg

Tylko czasem kropla z oczu

Po policzku w doacuteł się stoczy

I to dziwne drżenie rąk

A tam w mech odziany kamień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

85

Dorosłe dzieci Turbo

a F G

a G F

Nauczyli nas regułek i dat

Nawbijali nam mądrości do łba

Powtarzali co nam wolno co nie

Przekonali co jest dobre co złe

Odmierzyli jedną miarą nasz dzień

Wyznaczyli czas na pracę i sen

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz

Okłamali że na wszystko jest czas

Powtarzali że niw wierzyć to błąd

Przekonali że spokojny jest dom

Odmierzyli każdy uśmiech i grosz

Wyznaczyli niepozorny nasz los

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

86

Nostradamus Republika

Tego dnia obudzi nas pomruk boży

Tego dnia śniadania nikt z nas nie

skończy

Tego dnia nie będzie już słowa jutro

Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno

Apokalipsy czas

Apokalipsy czas

Tego dnia znoacutew pokochamy nasze

żony

Tego dnia znajdziemy znowu swe

kościoły

Nostradamusie zlituj się

My także mamy dzieci swe

Nostradamusie daruj nam

I nie podawaj żadnych dat

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Dat twoich nie chcę

Naprawdę nie chcę znać

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

A nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

87

Odezwij się - Stachura Edward Stachura

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

88

Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń

a G F

a

a G e

a

a G F

a

a e G

F a

a G e

a

a G

F a

a e a

G a

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ja Cię zawołam na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ty mnie zawołasz na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

a G

G a

a G a

d a

e

e

a G

F a

a e a

G a

Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej

Czuję radość i wytchnienie

Przeszłe dni - jedna łza

Przez nią widzę uśmiechniętą twarz

Tylko twoją uśmiechniętą twarz

Aaa wiem to wiem

że tą łodzią my płyniemy razem

Aaa moacutewisz mi

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa moacutewię Ci

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

89

Pozytywka Szymon Zychowicz

A cis

fis A

A cis

fis A

E A

E

A

E A

E

A E A

Lekko na palcach tańczymy walca

Tańczymy walca lekko na palcach

Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc

I gwiazdy płoną za oknem świerszcz

melodię gra

W kieszeni wiersz i w oku łza

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz

W moich ramionach płyniesz uśpiona

Spoacutejrz wokoło już wiruje świat

Cudownie tak oszalał świat

Ten rytm i takt coś w sobie ma

Że tańczyć się chce że śpiewać się chce

Zakochać się ten jeden raz

Gdy przyjdzie czas obudzi nas

serca bicie nocne wycie psa

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

90

Przeżyj to sam Lombard

Na życie patrzysz bez emocji

Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew

Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy

Oczyma widza oglądasz grę

Ktoś inny zmienia świat za ciebie

Nadstawia głowę podnosi krzyk

A ty z daleka bo tak lepiej

I w razie czego nie tracisz nic

Przeżyj to sam przeżyj to sam

Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz

Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku

Zmęczonych ludzi wzburzony tłum

I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew

A spiker cedził ostre słowa

Od ktoacuterych nagła wzbierała złość

I począł w tobie gniew kiełkować

Aż pomyślałeś milczenia dość

Przeżyj to sam

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

91

Przypowieść o maku Czesław Miłosz

Na ziarnku maku stoi mały dom

Pieski szczekają na księżyc makowy

I nigdy jeszcze tym makowym psom

Że jest świat większy

nie przyszło do głowy

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Wszystko w makoacutewce

Mak rośnie w ogrodzie

Dzieci biegają i mak się kołysze

A wieczorami o księżyca wschodzie

Psy gdzieś szczekają

to głośniej to ciszej

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

92

Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina

Ga7h7G

C D G

a7D7h7G

CDD7

GG7CD

Ga7h7G

a7D7h7G

CDD7

Ga7h7G

a7D7h7G

a7D7G

G D

F C G

G D

F C c G

A jeśli dom będę miał

to będzie bukowy koniecznie

Pachnący i słoneczny

wieczorem usiądę wiatr gra

A zegar na ścianie gwarzy

Dobrze się idzie panie zegarze

Tik tak tik tak tik tak

Świeca skwierczy i mruga

przewrotnie

Więc puszczam oko do niej

Dobry humor dziś pani ma

Dobry humor dziś pani ma

Szukam szukania mi trzeba

Domu gitarą i pioacuterem

A goacutery nade mną jak niebo

A niebo nade mną jak goacutery

Gdy głosy usłyszę u drzwi

Czyjekolwiek wejdźcie poproszę

Jestem zbieraczem głosoacutew

A dom moacutej bardzo lubi gdy

Śmiech ściany mu rozjaśnia

I gędźby lubi i pieśni

Wpadnijcie na parę chwil

Kiedy los was zawiedzie w te strony

Bo dom moacutej otworem stoi

Dla takich jak wy dla takich jak wy

Zaproszę dzień i noc

Zaproszę cztery wiatry

Dla wszystkich drzwi otwarte

Ktoś poda pierwszy ton

Zagramy na goacutery koncert

Bukoacutew porą pachnącą

Nasiąkną ściany grą

A zmęczonym wędrownikom

Odpocząć pozwolą muzyką

Bo taki będzie moacutej dom bo taki

będzie moacutej dom

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

93

Taki kraj Marta Bizon

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg

Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted

Nasz pępek świata

Nasz biedny raj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Nad pastwiskami ciągnący dym

Wierzby jak mary w welonach mgły

Tu krzyż przydrożny

Tam święty gaj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić

Załamać ręce płakać i pić

Ten święte prawo

Ma bez dwoacutech zdań

Jest takie miejsce

Taki kraj

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Nadziei uczą ci co na stos

Potrafią rzucić swoacutej życia los

Za ojcoacutew groby

Za Trzeci Maj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi

Zwycięskiej chwały nadejdą dni

Dopomoacuteż Boże

I wytrwać daj

To nasze miejsce

To nasz kraj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

94

Tango kat Irena Kwiatkowska

e

C D7

G7+H7

e

G e

H7C7H7

E7aD7G

H7 C7

Fis7 H7

E7aD7G

Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod

Knotem

Zabiło serce radosnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A potem w noce zbryzgane gwiazdami

Gdy moich pieszczot go znużył aksamit

Ot dla rozrywki mnie bijał masami

A ja szeptałam wtedy ciche słowa te

Katuj

Tratuj

Ja przebaczę wszystko ci jak bratu

Męcz mnie

Dręcz mnie

Ręcznie

Smagaj poniewieraj steraj truj

Ech butem

Knutem

H7 CC7

H7 e

e

C D7

G7+H7

e

Ge

H7C7H7

Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem

Za cię

Dla cię

W szmacie

Ja

poacutejdę na kraj świata

Kacie moacutej

Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem

Zabiło serce bolesnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A teraz w noce raniące gwiazdami

Na tego ciała spoglądam aksamit

I ślady razoacutew rachując ze łzami

Do fotografii jego szepczę słowa te

Katuj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

95

Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz

Było ciemno więc niewiele też widziałam

I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

96

Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany

Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie

I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

97

Tolerancja Stanisław Sojka

D A

A D

D A

DGAD

AD

ADGA

D G A

D G A

D Dsus4 D A x4

Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas

boli otwarcie

Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna

sztuka

Wrażliwe słowo czuły dotyk

wystarczy

Czasami tylko tego pragnę

tego szukam

Na miły Boacuteg życie nie po to tylko

jest by brać

Życie nie po to by bezczynnie trwać

I aby żyć siebie samego trzeba dać

Problemy moje twoje nasze boje

polityka

A przecież każdy włos jak nasze lata

policzony

Kto jest bez winy niechaj pierwszy

rzuci kamień niech rzuci

Daleko raj gdy na człowieka się

zamyka

REF x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

98

Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż spij

A mnie prowadź tam

Tam gdzie jesteś

Chcę być tam gdzie ty

W niebie Czemu nie

W piekle Aż na dnie

Będę wszędzie wszędzie będę

Czy to ważne gdzie to będzie

Więc przytul się i spij

Tylko czas nie chodzi spać

Bo ma czas

Jest twardy o tak jak głaz

Jutro zbudzisz dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż śpij

Wniebowzięty choacuter wszystkich

świętych

Patrzy na nas w doacuteł

A to tylko ty

A to tylko ja

Ty maleństwo niepojęte

Boże życie bywa piękne

Już przytul się i śpij

Czekolady pełna noc

Gwiazdy jak cukierki

Echczas je zdjąć

Jutro obudź dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

99

Tylko Ty Adam Aston

e a fis

H7 e

W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty

Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty

Ty masz takie dobre serce umiesz

tak pocieszać mnie

Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle

Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty

Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty

Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi

W życiu bliska będziesz mi tylko Ty

tylko Ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

100

Wolni od trosk Szymon Zychowicz

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

a7D7

A0 A0

Ga7G

a7D7

A0 A0

Ga7

Ga7

Ludzie niepewni

Ludzie pokorni

Ludzie niemodni

już dziś

Ludzie zmęczeni

Zawsze powolni

Ci co nie wiedzą

jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie normalni

Ludzie powszedni

Ludzie rozdarci przez byt

Ludzie nieśmiali

I niekonkretni

Ci co nie wiedzą jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie niemądrzy

Wszędzie was tylu

Ludzie straceni dla mas

Ludzie idei

Ale nie czynu

Ci ktoacuterych wyrzekł się czas

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Wasz jest on

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

101

Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak

a G

D a

C G

D a

A kiedy przyjdzie także po mnie

zegarmistrz światła purpurowy

By mi zabełtać błękit w głowie

to będę jasny i gotowy

Spłyną przeze mnie dni na przestrzał

zgasną podłogi i powietrza

Na wszystko jeszcze raz popatrzę

i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

102

Inny świat Antonina Krzysztoń

e D

C a e e D

C a e

e D C C e e D

C a e

G G D

D C a e G

G D C a e

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu

Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas

Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu

O-o-o moacutej świat twoacutej świat

Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową

Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz

To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą

I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę

Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

103

Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Zdmuchnęła mnie ta jesień

całkiem

Nawet nie wiem

Jak tam sprawy z lasem

Rano wstaję poemat chwalę

Biorę się za słowa jak za chleb

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Tylko z daszkiem nieba zamyślony

kaszkiet

Nie zważam

Na mody byle jakie

Piszę wyłącznie piszę wyłącznie

Uczuć starym drapakiem

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

104

Jedyne co mam Czerwony Tulipan

a C a

C G a

d a

G a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Miałem siebie na własność

Ktoś zabrał mi prywatność

Co mam zrobić bez siebie - jak żyć

Bez siebie - jak żyć

Miałem słowa własne

Ktoś stwierdził że zbyt ciasne

Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć

Bez słoacutew - jak żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Miałem serce dla wszystkich

Ktoś klucz do niego obmyślił

Co mam zrobić bez serca - jak żyć

Bez serca - jak żyć

Miałem myśli spokojne

Lecz ktoś wywołał w nich wojnę

Co mam zrobić teraz - jak żyć

Jak teraz żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

105

Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

F C G D C

G

C a F G7

C a F

E C a F

G7 C a F

H7

Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń

Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas

w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew

Me światy są obce bez nocy i dnia

Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew

Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem

Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel

G D C D

G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

C aF

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

G D C G

A7 D7 H7 e A

Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg

I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć

Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce

Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak

Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna

Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie

I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej

Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

106

Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki

aEa

CGE

FGa

dEa

Miejcie nadzieję nie tę lichą marną

Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat

ubiera

Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak

ziarno

Przyszłych poświęceń w duszy

bohatera

Miejcie odwagę nie tę jednodniową

Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu

pryska

Lecz te co wiecznie z podniesioną

głową

Nie da się zepchnąć z swego

stanowiska

Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem

Ktoacutera na oślep leci bez oręża

Lecz tę co sama niezdobytym wałem

Przeciwne losy stałością zwycięża

aF

Przestańmy własną pieścić się

boleścią

Przestańmy ciągłym lamentem się

poić

Kochać się w skargach jest rzeczą

niewieścią

Mężom przystoi w milczeniu się zbroić

aF

Lecz nie przestańmy czcić świętości

swoje

i przechowywać ideałoacutew czystość

Do nas należy dać im moc i zbroję

By z kraju marzeń przeszły w

rzeczywistość

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

107

Nastroje Jarosław Wasik

g

D D7

cDcD

cDg

gD7

Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje

W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia

Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem

Obawy liryczne

Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje

Nastroje W bicie serc

Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny

Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły

Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami

Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia

Szukam cię Liczę sny

Boję się Braku twego cienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

108

Marzyciele Partita

W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele

Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele

Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy

Wiemy już kto jest kto

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd

Ich głowy w niebie są aż

Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się

zmienia

Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod

marynarką Gdy zechcą to rozwijają je

Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż

Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już

Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele

Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat

Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

109

Teatry dwa - Stachura Edward Stachura

ae

e7a

FC

GC

G

FGCG

Ce7a

C7 F G C

G

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

110

Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aE

Ea

GC dEaF

dd E

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

111

Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski

CGa

Fe

dG

CGa

Fe

dG

CG

aF

CG

dG

CG

aF

CG

dG

Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć

W samotności wciąż zostają w tyle

nowe dni

Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie

Przecież wiem że życie może być

tak bardzo piękne

A przecież tyle jeszcze jest

wina do wypicia

Tyle dziewcząt do kochania

tyle do przeżycia

A przecież tyle jeszcze jest

tyle do zrobienia

Zanim noc ogarnie nas

ciemnością milczenia

Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień

Za szeroki swoacutej parawan kolorowych

miękkich wstęg

Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych

szans

Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim

życiu białych plam

A przecież tyle jeszcze jest

Dosyć już beze mnie z nieba spadło

gwiazd

Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich

miast

Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już

Czekających na nikogo tak jak ja jak

dzień po dniu

A przecież tyle jeszcze jest

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

112

Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aCH7

eDCH7

aCH7e

Urodziłem się po to by marzyć

By we mgle poukładać pragnienia

I to wszystko co nie chce się zdarzyć

W tym witrażu mego istnienia

Chciałbym wyśnić

Z kropel deszczu zacznę po trosze

Swoją gwiazdę wyśnioną budować

Na promieniach słonecznych dom wzniosę

Barwą tęczy będę malować

swoje niebo

Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty

Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery

z wiatru powstanie

Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie

na leśnej polanie w kroplach rosy

Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato

złota osnową Polny konik ciągnąć ja

będzie A przyjedzie kareta ta z tobą

drogą złotą

Przyjdź do mnie proszę

A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie

będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem

dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba

wszak płacić tylko marzyć

Proszę cię moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż

ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

113

  • spis
Page 3: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

3

KOCHAJ MNIE I DOTYKAJ 105

KOLOROWY SEN 112

KOMUNIA 18

KONCERT 19

LIRYKA 48

LIST DO MAŁEGO KSIĘCIA 20

MAKATKA Z WOJOWNIKIEM 21

MALINOWE LATO 22

MARZYCIELE 108

MIEJCIE NADZIEJĘ 106

MIĘDZY CISZĄ A CISZĄ 49

MIŁOŚĆ 56

MURY 65

NA PLAŻACH ZANZIBARU 50

NAPRAWDĘ NIE DZIEJE SIĘ NIC 51

NARODZINY ŚWIATA 23

NASTROJE 107

NASZA KLASA 66

NIE DOKAZUJ 57

NIE ROZDZIOBIĄ NAS KRUKI 81

NIEPEWNOŚĆ 58

NIEPOKOacuteJ 24

NOC ALBO OCZEKIWANIE NA ŚNIADANIE 25

NOSTRADAMUS 86

OBŁAWA 72

OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA 59

ODEZWIJ SIĘ - KONDRAK 82

ODEZWIJ SIĘ - SDM 26

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

4

ODEZWIJ SIĘ - STACHURA 87

OJCZYZNA 60

OPADŁY MGŁY C-DUR 28

OPADŁY MGŁY G-DUR 27

PERŁOWA ŁOacuteDŹ 88

PIEŚŃ NA WYJŚCIE 29

PIOSENKA DLA JUNIORA I JEGO GITARY 30

PIOSENKA DLA WOJTKA BELLONA 31

POCZEKALNIA 68

POMARAŃCZE I MANDARYNKI 61

POZYTYWKA 89

POŻEGNALNY WIECZOacuteR 74

POŻEGNANIE 32

POacuteKI ŻYJĘ 111

PRZEDSZKOLE 70

PRZEŻYJ TO SAM 90

PRZY OGNISKU NAD SZCZAWNICZKIEM 33

PRZYPOWIEŚĆ O MAKU 91

ROZLICZYSZ MNIE PANIE 34

SANCTUS 35

SIELANKA O DOMU 92

SPOacuteŹNIONE WYZNANIE 36

SZCZĘŚCIE 37

SZEMKEL SIOacuteDMY ANIOŁ 76

ŚWIECIE NASZ 62

TAK CIĘ KOCHAM 73

TAKI KRAJ 93

TANGO KAT 94

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

5

TANGO NA GŁOS ORKIESTRĘ I JESZCZE JEDEN GŁOS 95

TANGO TRISTE 83

TEATRY DWA - KONDRAK 110

TEATRY DWA - STACHURA 109

TOLERANCJA 97

TYLKO KOŁYSANKA 98

TYLKO TY 99

U STUDNI 38

W KAWIARENCE SUŁTAN 52

W NASZYM NIEBIE 77

WĘDROacuteWKĄ JEDNĄ ŻYCIE JEST CZŁOWIEKA 39

WOLNI OD TROSK 100

WYGLĄDAJĄ PRZEZ OKNO 40

Z NIM BĘDZIESZ SZCZĘŚLIWSZA 41

Z PODWOacuteRKA 42

Z SYNEM W OKNIE 43

ZAWIROWAŁ ŚWIAT 44

ZEGARMISTRZ ŚWIATŁA PURPUROWY 101

ZNOacuteW WĘDRUJEMY 53

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

6

Ballada majowa Stare Dobre Małżeństwo

D A

A7 h

G fis

G A

D A

A7 h

G fis

G A D

D A

A7 h

G D

G A

D A

A7 h

G D

G A D

Brnąłem do ciebie maju

Przez mrozy i biele

Przez śnieżyce i zaspy

I lute zawieje

Przez bezbarwne szpitalne

Korytarze stycznia

W tych korytarzach słońce

Gasło ustawicznie

A teraz maj dokoła maj

Wyświęca ogrody

I cały ja i cały ja

Zanurzony w jordanie pogody

A teraz maj i maj i maj

Dokoła się święci

Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew

Wprost w głowie się kręci

D A

A7 h

G fis

G A

D A

A7 h

G fis

G A

D

D A

A7 h

G D

G A

D A

A7 h

G D

G A D

I płyną przeze mnie dmuchawce

Jak dzieciństwa echa

I wielka jest majowa noc

Kiedy niebo się do ziemi uśmiecha

Śpi w twoim wnętrzu chłopiec

W chłopcu pierwszy zachwyt poznaję

Z twoich ziaren wyrosną sady

Strudzonemu pielgrzymką

ulżyj dodaj wiary

A teraz maj dokoła maj

Wyświęca ogrody

I cały ja i cały ja

Zanurzony w jordanie pogody

A teraz maj i maj i maj

Dokoła się święci

Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew

Wprost w głowie się kręci

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

7

Ballada o arenie cyrkowej majowa Stare Dobre Małżeństwo

GhCG

D G

D e

C D G

Na koniec - rozwiązano teatr

Więc cała w sztucznych ogniach teraz

Kręci się arena cyrkowa

Naszych czasoacutew metafora

Nic tu na pewno wszystko na niby

Małpa jest cyrku idolem

Karzeł podkręca szatańską korbkę

Arena toczy się kołem

Niczym piłeczki w palcach żongleroacutew

Duszyczki nasze wirują wkoło

Życie przestało być sztuką

I stało się sztuczką cyrkową

Dwie siostry syjamskie prawda

kłamstwo

Wbiegają w zwinnych podskokach

Nikt nie odroacuteżni jednej od drugiej

Są w jednakowych trykotach

Boacuteg gdyby nawet w krzaku ognistym

Pojawił się między nami

Moacutewilibyśmy że to magik

Kolejną sztuczką nas mami

Lecz dokąd można w cyrku żyć

Pytamy stojąc na głowie

Słyszymy drwiący błazna śmiech

I to jedyna odpowiedź

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

8

Ballada o poecie Stare Dobre Małżeństwo

C e

a e

F c

G G7

e a

e a

F c

G F c

C e

a e

F c

G G7

e a

e a

F c

G F c

Odfrunęły anioły do ciepłych rajoacutew

Tylko jeden w karczmie na rozstaju

Głuchy na boskie wołania

Hulał z karczmareczką do świtania

Pioacutera piwem zlane sosem musztardowym

Skaranie boskie z takim aniołem

Jedno skrzydło złamał drugie zastawił

Wszystkich wycałował pod ławę się zwalił

Nawarzył anioł piwa - stracił mannę z nieba

Musi sam zapracować na kawałek chleba

Że nikogo nie zbawił - zczłowieczał na amen

Już na zawsze zostanie anioł między nami

Niebo z ziemią rymuje słowami skrzypcami

I pomiędzy kramami kręci się z rymami

Dzieci za nim biegną psoacutew pijaczkoacutew

zgraja

A ten im wyśpiewuje o utraconych rajach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

9

Ballada z goacuter Stare Dobre Małżeństwo

GCD

BFC

ahe

CDG

e

C7+

a

H7

e

C7+

a

H7

GCD

BFC

ahe

CDG

Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas

Na posłaniu z liści buczynowych

Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd

Zachwytu swego nie wysłowisz

Rosną skrzydła u ramion

Czas się w wieczność przemienia

Obłocznieją wszystkie ziemskie sprawy

Gdy zbliżamy się do szczytu po

kamieniach

Rosną skrzydła u ramion

Czas się w wieczność przemienia

Goacutery i wolność dokoła

Chyba dostąpimy tu wniebowstąpienia

A w schronisku Święty Piotr z herbatą

I widoki nieziemskie na świat

Przy ognisku rozłożymy się z gitarą

Posłuchamy co nam w duszy gra

GCD

BFC

ahe

CDG

e

C7+

a

H7

e

C7+

a

H7

GCD

Z plecoacutew goacutery zrzucimy do stoacutep

I zmęczenie rozzujemy znoacutew

To schronisko to prawdziwy raj

Niechaj wieczny odpoczynek trwa

Rosną skrzydła u ramion

Rosną przepastne błękity

Życie pełne olśnień zachwytoacutew

Tyś wędroacutewką najwytrwalszą ku

szczytom

Goacutery tu wszystko jest święte

Tu wspinaczki nasze wniebowzięte

W goacuterach rosła Światowida twarz

Od ogniska bije jeszcze baśni blask

Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

10

Boże pełen w niebie chwały Stare Dobre Małżeństwo

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

Boże pełen w niebie chwały

A na krzyżu - pomarniały

Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał

Żem Cię nigdy nie widywał

Żem Cię nigdy nie widywał

Wiem że w moich klęsk czeluści

Moc mnie twoja nie opuści

Czyli razem trwamy dzielnie

Czy też każdy z nas oddzielnie

Czy też każdy z nas oddzielnie

Moacutew co czynisz w tej godzinie

Kiedy dusza moja ginie

Czy łzę ronisz potajemną

Czy też giniesz razem ze mną

Czy też giniesz razem ze mną

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

11

Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo

A

cis

D A

E

fis

D E A

A E

fis cis

D A

D E

A E

fis cis

D A

D E

fis

A E

fis cis

D A

D E

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czemu cię nie ma na odległość ręki

Czemu moacutewimy do siebie listami

Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata

Gdy to usłyszysz będzie środek zimy

Czemu się budzę o czwartej nad ranem

I włosy twe proacutebuje ugłaskać

Lecz nigdzie nie ma twoich włosoacutew

Jest tylko mała nocna lampka

łysa śpiewaczka

Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem

Tak cicho by nie zbudzić sąsiadoacutew

Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie

Myślał by kto że rodem z Manhattanu

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Herbata czarna myśli rozjaśnia

A list twoacutej sam się czyta

Ze można go śpiewać

Za oknem mruczą bluesa

Topole z Krupniczej

I jeszcze strażak wyszedł na solo

Ten z Mariackiej Wieży

Jego trąbka jak księżyc

Biegnie nad topolą

Nigdzie się jej nie spieszy

Już piąta Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

12

Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo

d B G

A a A

B g

A A7

d

B

g

A A7

Czasem nagle smutniejesz

To jakby dnia ubywa

I nie wiem jak ci pomoacutec

Więc tylko proszę wybacz

Czasem łzy w twoich oczach

Na kroacutetką chwilę zagoszczą

I nie wiem czy coś moacutewić

I nawet nie wiem po co

Puszczam więc wtedy latawce

Ze śmiechu mego śmieszne

I znowu dnia przybywa

Powietrze staje się lżejsze

I lżejsza staje się wędroacutewka

Z plecakiem coraz cięższym

Nad domem przysiadła tęcza

Na nieba niebieskiej gałęzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

13

Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo

GDGD

GCDG

G7

C

G D

C

G D

G D G

W nocy noc i w ludziach czarna noc

Blask nie widzi gdzie ma zadać cios

Jestem tutaj

Wołam cię

Jestem tutaj

Przeszyj mnie

Promieniu świetlisty złocisty

Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał

wzejść

Wiem żeś tuż pod horyzontem jest

W lustrze nieba

Widać cię

W ziemi drżeniu

Słychać cię

Promieniu świetlisty złocisty

Nocy proszę nie przeciągaj już

Skoro świt do słońca pora poacutejść

Z błyskiem w oku

Będę szedł

Wprost na ciebie

Będę biegł

Promieniu świetlisty złocisty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

14

Gloria Stare Dobre Małżeństwo

G e

Ga

CDG

G7

CD

e

CDC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

DC

DC

DG

G e

Ga

CDG

Chwała najsampierw komu

Komu gloria

na wysokościach

Chwała najsampierw tobie

Trawo przychylna każdemu

Kraino na doacuteł od Edenu

Gloria Gloria

Chwała tobie słońce

Odyńcu ty samotny

Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych

I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz

I chmury czarne białym kłem przebijasz

I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo

I to wszystko złociste i nikogo nie boli

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy razem

Na nim na odyńcu galopujmy dalej

G7

CD

e

CDC

DC

DC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

CDC

DG

CDe

CDC

DC

DC

DG

Chwała tobie wietrze

Wieczny ty młodziku

Sieroto świata ulubieńcze losu

Od złego ratuj i kąkoli w zbożu

Łagodnie kołysz tych co są na morzu

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy społem

Na nim na odyńcu galopujmy polem

Chwała wam ptaszki śpiewające

Chwała wam ryby pluskające

Chwała wam zające na łące

Zakochane w biedronce

Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie

Chwała temu co bez gniewu idzie

Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie

W piersi pod koszulą - całe jego mienie

Gloria Gloria

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

15

Jak Stare Dobre Małżeństwo

D A

G D

e G

D

D A

G D

e G D

D A

G

D

e G

D

D A

G

D

e G

D

Jak po nocnym niebie sunące białe

obłoki nad lasem

Jak na szyi wędrowca apaszka

szamotana wiatrem

Jak wyciągnięte tam powyżej

gwieździste ramiona wasze

A tu są nasze a tu są nasze

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak winny - li - niewinny

sumienia wyrzut

Że się żyje gdy umarło

tylu tylu tylu

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak lizać rany

celnie zadane

Jak lepić serce w proch

potrzaskane

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Pudowy kamień pudowy kamień

Jak na nim stanę on na mnie stanie

On na mnie stanie spod niego

wstanę

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak złota kula nad wodami

Jak świt pod spuchniętymi powiekami

Jak zorze miłe śliczne polany

Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść

Jak do was siostry mgławicowe

ten zawodzący śpiew

Jak biec do końca potem

odpoczniesz potem odpoczniesz

Cudne manowce cudne manowce

cudne cudne manowce

Na na na

Jak biec 3x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

16

Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo

G a

G

CGaD7

G a

G

CGaD7

h

C

h

C a D

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości

siebie odnaleźć

Tęskność zawrotna przybliża nas

Zbiegną się wreszcie tory sieroce

naszych dwoacutech planet

Cudnie spokrewnią się ciała nam

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jeszcze zdążymy tanio wynająć

małą mansardę

Z oknem na rzekę lub też na park

Z łożem szerokim piecem wysokim

ściennym zegarem

Schodzić będziemy

codziennie w świat

h

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

h

C

h

C a D

Jest już za poacuteźno

Jeszcze zdążymy naszą miłością

siebie zachwycić

Siebie zachwycić i wszystko w krąg

Wojna to będzie straszna bo czas

nas będzie chciał zniszczyć

Lecz nam się uda

zachwycić go

Już jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

17

Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo

a G

e a

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

a G

e a

Nikt nie zna ścieżek gwiazd

Wybrańcem kto wśroacuted nas

Zapukał ktoś

To do mnie gość

Włoacuteczyłem się jak cień

Czekałem na ten dzień

I stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc bardzo proszę wejdź

Tu siadaj rozgość się

I zdradź mi kim tyś jest

Madame

Albo nie zdradzaj mi

Lepiej nie moacutewmy nic

Lepiej nie moacutewmy nic

Nieśmiało sunie brzask

Zatrzymać chciałbym czas

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

e a

G

F C

Inaczej jest

Czas musi biec

Gdzieś w dali zapiał kur

Niemodny wdziewasz stroacutej

Już stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc jednak musisz poacutejść

Posyłasz mi przez proacuteg

Ulotny uśmiech twoacutej

Madame

Lecz będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Ja będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

18

Komunia Stare Dobre Małżeństwo

aeae aeae

aeae

C G

ae CGae

CGae

CGa

I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz

I jeżeli naturalna to rzecz

Weź To co się tu daje

W imię słońca I jego gońca

Skowronka gwiżdżącego amen

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

19

Koncert Stare Dobre Małżeństwo

H7 e

H7 e

C

G H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

W kołnierz wtulam twarz

Chowam się przed miastem

Jego cienie złocą

w mojej twarzy wąwoacutez

Trzeszczy jak ułamek szkła

Moacutej codzienny niepokoacutej

Jak wydostać się z cienia

Może wtedy

Gdyby koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz

Gdyby łyżką światła

Rozweselić to wszystko

Żeby we mnie zaśpiewało coś też

H7 e

H7 e

C G

H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

Rośnie we mnie mgła

Jak ze studzien stu

Nie wiem ilu trzeba ksiąg

by ją rozwiać

Jedno wiem że muszę biec

Poacuteki sił mi wystarczy

Poacuteki tylko ta nuta

Mam ją w sobie

Będę koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz

Będę łyżką światła

Rozweselać to wszystko

Żeby w tobie zaśpiewało coś też

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

20

List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

Zagubieni Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się szeroko

Nasze niebo to jednak coś więcej

Niespokojnie Książe żyjemy

Wśroacuted szeptanych krucho skarg

Dzień do dnia się dodaje

W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam

Nasze wieczne ucieczki-wycieczki

Nasze wzdychanie w nieznane

Kiedy niebo cię olśni

Wiesz że zaczął się wielki taniec

Pod gwiazdami Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się otwarcie

I nie trzeba wtedy nic więcej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

21

Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

Wielki wojownik zdobył małą filiżankę

I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta

Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy

I wszystko rzuci u stoacutep

żony

będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę

bo stać go tylko na taki wysiłek

chwały wciąż sobie będzie przydawał

by lepiej czuć że naprawdę

żyje

a gdy mu przyjdzie dzień

do dnia dodawać

będzie się trapił i nuda go skręci

więc znoacutew wymyśli nową wyprawę

bo uzna że i tak coś się

święci

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

gBC

G4G

Na szczęście znajdzie się

ktoś z bliskich

Kto księgę przeczyta

filiżankę uniesie pod światło

I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

22

Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo

GH7e

CaD2D

CGa7G

a7D2 DG

DisGisB

DisGisB

bGc

GisBDisDis

HEFis

gisCisEFis

fisA

E

GCD2D

G D e D C a G D x2

Tak lekko płynie w nas to lato

jakby biedronki nim powoziły

w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty

lekko schylają się do zimy

ty zapatrzona w malin krople

o z lipca jeszcze nie ostygły

płynę za tobą wnet na oślep

ustami zbieram twe maliny

bronisz mi trochę jak przez mgłę

i zasłaniasz od wiatru ręką

dopiero poacuteźniej

przyjdzie nam odpocząć

znoacutew zejść na naszą ziemię świętą

tak lekko płynie w nas to lato

tak lekko płynie w nas to lato

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

23

Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo

a e a

C G e

C e F

G C e

F G e

FCGC

FCGa

Oto pierwsze padły słowa oto stało się

Każda rzecz ma raz początek czy kto

chce czy nie

Rodzi się ziemi kula rodzi się świat

Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę

las

Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak

Co to będzie jak to będzie nie wiadomo

nic

Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo

nic

Suną chmury grzmią pioruny 1- oto

pada deszcz

Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie

Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć

Człowiek stoi ponad wodą

własną zgłębia toń

Rodzi się płacz i lament rodzi się moc

Ten się dźwiga ten się garbi

w plecach stoi noacuteż

Słońce wschodzi i zachodzi

nie przeszkodzi boacutel

Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal

Starożytność nowożytność

a za dalą dal

Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń

Przegrać - wygrać kochać - gardzić

poza cieniem blask

Rodzi się nie jak niemoc rodzi się

tak

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

24

Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo

d

B

A7

B A7

d

B A7

B A7

B A7

d

B A7 d

B A7 d

B A7 d

Mosty ktoacutere

Pod osłoną nocy

Przerzucamy do siebie

Porywa świt

Trwa potop jutrzenki

Po obu brzegach bezradnie biegamy

Ręce do siebie wyciągamy

Twoje oczy

Rozwarte szeroko rozstaniem

Oddalają się i serce za nimi podąża

Oglądając się i raz po raz za siebie

Oglądając się za siebie

Przez niebo przebiega

Dreszcz niepokoju

Rozstępuje się świat

Na dwie połowy

I coraz mniejsza

Staje się włosoacutew

chmura Kasztanowa

I twoja ręka

Wyrwana z mojej

Do stacji zbliżają się robotnicy

Dnia powszedniego

O twarzach przeraźliwie

Trzeźwych

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

25

Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo

a e

a

e G a

Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg

ty się do mnie pochyl

i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg

Moje ucho ma dzban

z niego pić tylko tobie nikomu

a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban

O modlitwę mnie wabisz o wabisz

że błysk noża

w najpiękniejsze serce kozy

Z tobą czystość zachować to gorzej

każdy lew by się spalił już dawno

las popiołu z jego grzywy nic więcej

Ty się pochyl roacuteża - boacuteg

ty się do mnie pochyl we mnie

wytryśniemy jak słońce wytryśnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

26

Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

D G

D A

G

DA A7

G

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

27

Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo

G

C

GD

G

C

G D

D7

GC

GD

G

G

C

G D

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

28

Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo

C

F

CG

C

F

CG

G7

CF

CG

C

C

F

CG

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

29

Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo

a

d

E

F G

a e

CGae

CGae

C e

a e

C e

a e

F G

F G

F G

a e

Idź człowieku idź rozpowiedz

Idźcie wszystkie stany

Kolorowi biali czarni

Idźcie zwłaszcza wy ludkowie

Przez na oścież bramy

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Rozejdźcie się po drogach

Po łąkach po rozłogach

Po polach błoniach i wygonach

W blasku słońca w cieniu chmur

Rozejdźcie się po niżu

Rozejdźcie się po wyżu

Rozejdźcie się po płaskowyżu

W blasku słońca w cieniu chmur

Ceae

Ceae

Ceae

Ceae

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Na ziemi ktoacuterej ja i ty

Nie zamienimy w bagno krwi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

30

Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo

G D

e C

G h

CD

D7

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Nie chciej zaraz marnie ginąć

Zaufaj mi przekonasz się

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Gdy ci będzie jakoś nie tak

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Gdy ta słynna smuga cienia

Przypęta się przerazi cię

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

a

C

G D

a

C

G

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Aż cię znowu noc dopadnie

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Ciemny Boacuteg się tobą zajmie

Lecz wtedy ty wywijasz się

Skocz w pudło gitary

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

31

Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz

Czy daleko jest twoacutej sad

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam układa pieśni wiatr

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam nikogo tylko wiatr

Zmierzchy grają a przestrzenie

Własny mi podają dźwięk

Takie śpiewy z nimi lub milczenie

W ktoacuterym znika każdy dawny lęk

W takich śpiewach lub milczeniu

W szumie świętych bukoacutew zginął lęk

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Zaszumiały cię powietrza

I ruszyłeś sam na szlak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

32

Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo

G D

GDFis

G0

hGD

FisG0Fis

h FisG0h

G D Fis

G D Fis h

G D Fis

la la la la la la la

la la la la

la la la la la la la la

la la

la la la la la la la la la

la la la la la la la

Może się spotkamy znoacutew po kilku

latach

Może właśnie tutaj lub na końcu

świata

Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie

zatrzymuj

Przez te wszystkie lata nic się nie

zmieniło

Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew

Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam

już słoacutew

la la la

Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie

pora

Zapamiętaj tylko co moacutewiłem

wczoraj

Zapamiętaj tylko że się nie

zmieniłem

Myślę co myślałem wierzę w co

wierzyłem

Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku

latach

Może właśnie tutaj będzie koniec

świata

Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

33

Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Ogień jest wielki i okrutny

Gałęziom ogryza młodą korę

Wrzucamy do ogniska listy

Te najpiękniejsze - nie napisane

Płomienie wciąż w upartym

szepcie

Same składają się na amen

Czasem żagiewka ta z ogniska

Przejdzie wkoło między nami

I chce się śpiewać chce się żyć

Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Konary siwieją nadpalone

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

34

Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BA

A7

gA7d

BA

A7

Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie

Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety

Buty niosły same nie trzymały mnie

Nawet szalone sznuroacutewki

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Z małości mojej rozliczysz mnie Panie

Że cieszyłem się nad trawy pochylony

pioacuterkiem

I że chciałem czasem nad ranem

Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie

jaskoacutełkę

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

I z kielicha rozliczysz mnie panie

Z tych dymiących jasną piana kufli

Kiedy w głowie mej kilka było planet

A ja chciałem to przed Tobą ukryć

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

35

Sanctus Stare Dobre Małżeństwo

ehCD

ehCD

e

C

D D7

e

C

D D7

e

C D G

C D G

C D e

C D

C D G

C D G

C D e

C D D7

Święty święty święty blask kłujący oczy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Święty kurz na drodze

Święty kij przy nodze

Święte krople potu

Święty kamień w polu

Przysiądź na nim Panie

Święty promyk rosy

Święte wędrowanie

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Słońce i ludny niebieski zwierzyniec

Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne

Droga Mleczna Obłok Magellana

Meteory Gwiazda Przedporanna

Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec

Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć

Neptun Pluton Uran Mars Merkury

Jowisz

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

36

Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo

DA74

DG

eDA74

A7

CGD

e

GD

hh7G7+

ADD4D

GDeD

BCGD

BCGD

D A h fis G B a74 D x2

Spotkali się po latach

na środku ulicy

I nie mogą się sobie

nadziwić

Że oboje są tacy siwi

Niczym przebierańcy

udający prawdziwych

Ona przygłucha i on niedosłyszy

Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł

świata

Jej zaś pozostało to miasto

Przez wszystkie te lata

pPrzez wszystkie te lata

Nawet nie wiesz jak cię kochałam

Krzyczy mu na poacuteł ulicy

Omal z miłości nie oszalałam

Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy

Oglądają się za nimi ludzie

Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty

bukiet

W ktoacuterym ożyło przez chwilę

przedwiośnie

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

37

Szczęście Stare Dobre Małżeństwo

Ce(G)FC

e F

G

Ce(G)FC

e F

G

Coś srebrnego dzieje się w chmur dali

Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł

list

Myśmy długo na siebie czekali

Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy

świt

Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną

Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych

tchnień

Szczęście przyszło

Czemuż nam tak smutno

Ze przed jego blaskiem uchodzimy

w cień

Czemuż ono w mroku szuka treści

I rozgrzesza nicość i zatraca kres

Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści

Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

38

U studni Stare Dobre Małżeństwo

E A

E

E

A H

A

H E

A

H E

Spotkamy się kiedyś u studni

Wkoło będzie zielono

Nasze żony będą odświętne

Nawet woacutedkę wypić pozwolą

Spotkamy się kiedyś u studni

Takiej zwykłej - z kołowrotem

Woda w niej będzie chłodna

W świat uwierzymy z powrotem

Spotkamy się u studni

Być może że na drugim świecie

Boacuteg przecież jest łaskawy

I pewnie da nam tę pociechę

Spotkamy się kiedyś u studni

Z wiecznie żywą wodą

Bellona też zaprosimy

On przecież będzie polewał

Spotkamy się u studni

I będziemy znoacutew tacy młodzi

Nasze żony będą piękne

Nam woacutedka nie będzie szkodzić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

39

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo

e G

D e

G D

e

e G

D

e

G D e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie wciąż dalej wciąż

Dokąd Skąd Dokąd Skąd

Dokąd Skąd

Jak zjawa senna życie jest człowieka

Zjawia się

Dotknąć chcesz

Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

e G

D e

G D

e

e G

D e

G D

e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie tam idzie tu

Brak mu tchu Brak mu tchu

Brak mu tchu

Jak chmura zwiewna życie jest

człowieka

Płynie wzwyż łynie w niż

Śmierć go czeka Śmierć go czeka

Śmierć go czeka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

40

Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo

aGEa

CGEE7

aGEa

aea

aGaea

Patrzą jedno przez drugie

Bo teraz zima i czasu trochę więcej

Za oknem goacuterą w niebo się wzbija

Na szybie mrozu rumieńce

la la la la

Oni tego już nie wiedzą

Za bardzo się z tym zżyli

Goacutera trzyma się całkiem prosto

Im życie ku ziemi się chyli

la la la la

Na stole odcinek renty

List bardzo otwarty od syna

Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty

I całkiem wieczorna godzina

la la la la

Ona moacutewi

Włącz radio może coś powiedzą

On jej na to

A po co i tak już wiem co trzeba

la la la la

I dalej patrzą przez okno

I dalej wlecze im się zima

Za oknem idą kolędnicy

Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest

prawdziwa

la la la la

la la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

41

Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

Zrozum to co powiem

Sproacutebuj to zrozumieć dobrze

Jak życzenia najlepsze te urodzinowe

Albo noworoczne jeszcze lepsze może

O poacutełnocy gdy składane

Drżącym głosem niekłamane

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

aC

e

Nie myśl że nie kocham

Lub że tylko trochę

Jak cię kocham nie powiem no bo nie

wypowiem

Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej

może

I dlatego właśnie żegnaj

Zrozum dobrze żegnaj

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

Ze mną można tylko w dali

znikać cicho

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

42

Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo

DfisGA

hh7GA

hAGfis

GAD

Orzech starzeje się po włosku

Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia

Zielone krople jego oczu

Już mało mają do patrzenia

Sąsiadka mruga do mnie często

To tik co został jej z małżeństwa

A mąż pijany suszy się na sznurze

Już wkroacutetce przyjdą znowu święta

Wisi też dywan co latać zapomniał

Prezent od teścioacutew - wierny pies

Sierść mu się jeży już niegęsta

Rzadkim wzruszeniom szkoda łez

Tu trzeba twardo - jak ten orzech

Niech nie pomyślą nic sąsiedzi

Z dywanu lecą chmury kurzu

To może w nim złe licho siedzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

43

Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo

D

G

D

GDGDG

G

ADGA

GD

eAD

Patrzymy wspoacutelnie

Na ten sam orzech włoski

Jak słońce zawiązuje mu

Zielone w koronie loki

Widzimy razem

Tę samą łąkę

Na ktoacuterej czas chwilowo

Zamknął się w poziomkę

Lecz ja powoli

Wyprowadza się z tej zieleni

I jedną nogą

Już wchodzę do jesieni

A tobie ktoacutery jesteś

Jeszcze cały zielony

Potrzebny do drogi

But siedmiomilowy

But siedmiomilowy

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

44

Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo

C d

F C

C d

F C

Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi

Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach

Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się

Znak że znowu zaczyna się zima

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem

swym

Przykryła prawie świat cały

Wystawić nos poza domu proacuteg

To wyczyn nie lada śmiały

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Szare poranki i kroacutetkie dni

Każde z nas ma dziś tylko dla siebie

Tysiąc listoacutew strawił pieca żar

W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

45

Bracka Grzegorz Turnau

Na poacutełnocy ściął mroacutez

Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć

Na południu już skwar

Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Gdy konieczność istnienia trudna jest do

zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc

Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać

Jeśli wrażeń cię głoacuted

Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna

A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny

Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez

Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też

Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

46

Cichosza Grzegorz Turnau

D

A

D

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

A

D

Po cichu po wielkiemu cichu

Idą sobie ku miastu na zwiadu

I idu i patrzu

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Po cichu po wielkiemu cichu

Idu sobie i idu i idu

I patrzu i widzu

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

W rękach głowach cichosza w ustach

oczach cichosza

Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma

Wiosna to czy lato jesień albo zima

Po cichu po wielkiemu cichu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

47

Gdziekolwiek Grzegorz Turnau

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła

Ktoś do drzwi zapuka pamięć

przyniesie

Z kwiatem z godziną z kolorem

Gdziekolwiek będziesz

cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będziesz

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Wciąż będzie początek bo wszędzie

są mosty

Prawdziwe jak powietrze ode mnie do

ciebie

Gdziekolwiek będę

Cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

48

Liryka Grzegorz Turnau

Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze

że jestem mitologiczne zwierzę

ni to świnio-byk ni to koto-pies

w ogoacutele z innych stron

Idę powiedzmy wieczorem z Arturem

i nagle księżyc wschodzi nad murem

Artur ostrzega bo dobry kolega

- Nie patrz - A ja jak boacutebr

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Wy się nie dziwcie śliczni panowie

sześć lat po świecie tułał się człowiek

a tutaj Polska i harfa eolska

w ogoacutele cud jak z nut

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

A po pogrzebie pod korniszon

niech epitafium mi napiszą

Tu leży magik i małpiszon

pod spodem taki tekst

Liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

49

Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau

FCGFC

GFC

FCGFC

GFC

C a

F G

F G

F G

C G

F

G

C G

F

G

F

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą i płyną

Poacuteki nie przeminą

Każdy swoje sprawy

Trochę dla zabawy

Popycha przed siebie

Po zielonym niebie

A ja leżę i leżę i leżę

I nikomu nie ufam

I nikomu nie wierzę

A ja czekam i czekam i czekam

Ciszę wplatam we włosy

I na palce nawlekam

Na palce nawlekam

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Czasem trwają bez ruchu

Klepią się po brzuchu

Ale czasem i one

Lecą jak szalone

Wystrzelają w przestworza

I spadają do morza

A ja leżę i leże i leżę

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Sprawy martwe i żywe

Nie do końca prawdziwe

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą I płyną

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

A ja czekam i czekam i czekam

I tylko ciebie wciąż wołam

Ciebie wzywam z daleka

Więc ja leżę i leżę i leżę

Bo tylko tobie zaufam

Tylko tobie uwierzę

Tylko tobie uwierzę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

50

Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau

Europy wiemy jaki powab

człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza

ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted

taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych

znakoacutew

Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru

ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza

wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru

Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

51

Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Słowo to zimny powiew

Nagłego wiatru w przestworze

Może orzeźwi cię ale do nikąd

Dojść nie pomoże

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

d a

G

d E a

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Zaufaj tylko warg splotom

Bełkotom niezrozumiałym

Gestom w proacuteżni zawisłym

Niedoskonałym

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

52

W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Pajączek wyszedł z roacuteży

bo zapach go odurzył

Pijany jakby krzynkę

szedł snując pajęczynkę

co im związała ręce

przez stolik w kawiarence

Sam mało nie wpadł w krem ndash

Widziałem to więc wiem

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał

I już ten pan i pani

zostali w tej kawiarni ndash

bo gdyby nie zostali

to by tę nić zerwali

Na kształt anioła stroacuteża

właściciel ich odkurza

jeść daje im i pić

i tak powinno być że

w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Gdy kiedyś przy księżycu

iść będziesz tą ulicą ndash

gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash

wstąp choć na chwili poacuteł tam

zobaczyć czy ta pani

z tym panem wciąż ci sami

Sto innych spraw masz lecz

To też jest ważna rzecz

Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

Czy obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Czy oni tam są

Czy oni tam są

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

53

Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau

e D

a C h

e D

C CD

C D

G C

a e

CDe

(DCh)

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Na fioletowo-szarych łąkach

Niebo rozpina płynność arkad

Pejzaż w powieki miękko wsiąka

Zakrzepła soacutel na nagich wargach

A wieczorami w prądach zatok

Noc liże morze słodką grzywą

Jak miękkie gruszki brzmieje lato

Wiatrem sparzone jak pokrzywą

Przed fontannami perłowymi noc

Winogrona gwiazd rozdaje

Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

54

Będziesz moją panią Marek Grechuta

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

Będziesz zbierać kwiaty

Będziesz się uśmiechać

Będziesz liczyć gwiazdy

Będziesz na mnie czekać

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały skrzypce lipowe

Będą śpiewały jarzębinowe

Drzewa liście ptaki wszystkie

Będę z tobą tańczyć

Bajki opowiadać

Słońce z pomarańczy

W twoje dłonie składać

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały nocą sierpniową

Wiatry strojone barwą i słońcem

Będą śpiewały śpiewały bez końca

Będziesz miała imię

Jak wiosenna roacuteża

Będziesz miała miłość

Jak jesienna burza

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

55

Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

Tyle było dni do utraty sił

Do utratu tchu tyle było chwil

Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic

Jedno warto znać jedno tylko wiedz

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

Pewien znany ktoś kto miał dom i sad

Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł

Choć majątek prysł on nie stoczył się

Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

eD

GD

eD

G D

a G

e C

D G

eDGD

a G

e C

D G

e D

G D

Jak rozpoznać ludzi

ktoacuterych już nie znamy

Jak pozbierać myśli

z tych nieposkładanych

Jak oddzielić nagle

serce od rozumu

Jak usłyszeć siebie

pośroacuted śpiewy tłumu

Jak odnaleść nagle

radość i nadzieję

Odpowiedzi szukaj

czasu jest tak wiele

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

56

Miłość Marek Grechuta

Już tyle dni Ciebie u mnie nie było

I przez ten czas nic się nie wydarzyło

Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty

Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły

Powietrzem ziemią i wodą

Słoneczny blask i księżyca latarnia

Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia

Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak

Upojność łąk i dzikiego bzu krzak

I cisza drzew nieruchomych

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata mądrości

Najwspanialszy cud

Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Zegarek ten co ustalał spotkania

Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania

Krzesła i stolik dwa okna i drzwi

Ten nasz prywatny świat nocy i dni

Świat przez nas zaczarowany

Sahary żar gasił chłodne spojrzenie

Niagary szum tłumił smutne westchnienie

Milczenie goacuter było echem złych słoacutew

Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych

snoacutew

A wicher rozwiewał chmury

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata radości

Najcenniejszy łup

Wszystko by jej nie stracić

Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Ostatni grosz by ją nakarmić

Ostatek sił by ją ocalić

Najlepszy żart by ją rozbawić

Najlepszy wiersz by ją zachwycić

By była by była szczęśliwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

57

Nie dokazuj Marek Grechuta

CDeCD

e CDeCD e

aEa DG

GDG

GCG GCG aEa

CDG

Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud

nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe

całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam

Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

58

Niepewność Marek Grechuta

C F C

C F C

C

D

G

EaeD

CGCFC

Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie

płaczę

Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę

Jednakże gdy cię długo nie oglądam

Czegoś mi braknie kogoś widzieć

żądam

I tęskniąc sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń

czy to jest kochanie

Daba daba

Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale

Abym przed tobą szedł wylewać żale

Idąc bez celu nie pilnując drogi

Sam nie pojmuję jak w twe zajdę

progi I wchodząc sobie zadaję pytanie

Co mnie tu wiodło przyjaźń

czy kochanie

Daba daba

C A

D H

G D

E a H

G

EaeD

Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu

W myśli twojego odnowić obrazu

Jednakże nieraz czuję mimo chęci

Że on jest zawsze blisko mej pamięci

I znowu sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Daba daba

Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił

Po twą spokojność do piekieł bym

wstąpił

Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu

mojem

Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem

I znowu sobie powtarzam pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

59

Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta

c g

f c f

c f

c Es G

Gis g

f g

c f

c f

Ile razem droacuteg przebytych

Ile scieżek przedeptanych

Ile deszczoacutew ile śniegoacutew

Wiszących nad latarniami

Ile listoacutew ile rozstań

Ciężkich godzin w miastach wielu

I znoacutew upoacuter żeby powstać

I znoacutew iść i dojść do celu

Ile w trudzie nieustannym

Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych

dążeń

Ile chleboacutew rozkrajanych

Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek

Oczy twe jak piękne świece

A w sercu źroacutedło promienia

Więc ja chciałbym twoje serce

Ocalić od zapomnienia

U twych ramion płaszcz powisa

Krzykliwy z leśnego ptactwa

Długi przez cały korytarz

Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda

Wenus

A tyś lot i goacuterność chmur

Blask wody i kamienia

Chciałbym oczu twoich chmurność

Ocalić od zapomienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

60

Ojczyzna Marek Grechuta

Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest

odpowiem czyś chociaż raz chodził po

rynku w Krakowie czyś widział Wawel

komnaty krużganki miejsca gdzie

przeszłość dodaje Ci sił

Z tej historii wielkiej dumnej

z władzy mocnej i rozumnej

czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los

kroacutela dzwon co kraj przenika

mowa Skargi wzrok Stańczyka

przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od

innych w uszach ci brzmi od

najmłodszych lat dziecinnych wypełnia

place ulice i domy znajomy zgiełk -

twoja mowa co lśni

Pięknem wierszy Mickiewicza

powieściami Sienkiewicza

z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę

swą mądre bajki Krasickiego

poematy Słowackiego

przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym

historią swą mową sztuką te trzy

kwiaty trzymasz w swych rękach jak

schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by

kraj dalej trwał

Bez historii mowy sztuki

Bez mądrości tej z nauki

naroacuted się zamieni w bezimienny kraj

dziś Ojczyzna jest w potrzebie

czeka ciebie wierzy w ciebie

tysiąc lat historii patrzy w serce twe

Masz obronić co najlepsze

by służyło Polsce jeszcze

liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa

dziś Ojczyzna twa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

61

Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta

Pani pachnie jak tuberozy

To nastraja i to podnieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

Moacutewię ładnie I melodyjnie

Zdania perlę jak z pereł kolię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka

Sen zmysłowy bladej dziewczynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Pani usta wtula w swe futro

Pewno miękkie jest to futerko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Podkrążone po balu oczy

I zmysłowość pachnącej twarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

Pani pyta czy walca tańczę

Ach zatańczę jak sen dziewczynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

62

Świecie nasz Marek Grechuta

e d

d a

C H7

H7 E

e d

d a

C H7

H7 C

CG

a

GC

dG

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Świecie nasz - dajn nam

Daj nam wreszcie zgodę

Spokoacutej daj - zgubę weź

Zabierz ją odprowadź

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -

Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy

Świecie nasz -

Daj nam płomień stal i dźwięk

Świecie nasz -

Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy

ed

da

C H7

H7 E

Świecie nasz -

Daj pokonać każdy lęk

Świecie nasz -

Daj nam cień wysokich traw

Świecie nasz -

Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu

Świecie nasz -

Daj nam ciszy czarny staw

Świecie nasz -

Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły

Świecie nasz

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

63

Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski

G D6

G D6

aeGD6

d a d a

e a e9

e a H7

Patrzę na świat z nawyku

Więc to nie od narkotykoacutew

Mam czerwone oczy doświadczalnych

kroacutelikoacutew

Wstałem właśnie od stołu

Więc to nie z mozołu

Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych

Mongołoacutew

Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew

Więc nie z myśli fermentu

Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew

Wszędzie węszę bandytoacutew

Więc nie dla kolorytu

Mam typowy cień nosa skrzywdzonych

Semitoacutew

Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym

W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo

wybaczą

Jesteście wierszem idioty odbitym na

powielaczu

e G F e

e G F e

Dosyć sztywną mam szyję

I dlatego wciąż żyję

Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje

Umysł mam twardy jak łokcie

Więc mnie za to nie kopcie

Że rewolucja dla mnie to czerwone

paznokcie

Wrażliwym jest jak membrana

Zatem w wieczoacuter i z rana

Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana

Zagłady świata się boję

Więc dla poprawy nastroju

Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym

zamknięte pokoju

Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i

duszę

Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a

muszę

Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego

Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu

Witkacego

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

64

Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski

ada

adC

Fa

E7FE7

da E7aA7

ad E7 a A7

Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał

Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz

Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja

Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

65

Mury Jacek Kaczmarski

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

On natchniony i młody był

Ich nie policzyłby nikt

On dodawał im pieśnią sił

Śpiewał Że blisko już świt

Świec tysiące palili mu

Znad głoacutew unosił się dym

Śpiewał że czas by runął mur

Oni śpiewali wraz z nim

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Wkroacutetce na pamięć znali pieśń

Sama melodia bez słoacutew

Niosła ze sobą starą treść

Dreszcze na wskroś serc i dusz

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

Śpiewali więc klaskali w rytm

Jak wystrzał poklask ich brzmiał

I ciążył łańcuch zwlekał świt

On wciąż śpiewał i grał

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Aż zobaczyli ilu ich

Poczuli siłę i czas

I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt

Szli ulicami miast

Zwalali pomniki i rwali bruk

Ten z nami Ten przeciw nam

Kto sam ten nasz największy wroacuteg

A śpiewak także był sam

Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz

Milczał wsłuchany w krokoacutew huk

A mury rosły rosły rosły

Łańcuch kołysał się u noacuteg

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

66

Nasza klasa Jacek Kaczmarski

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d

A A7 A

Co się stało z naszą klasą

Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom

Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię

Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor

Proacuteżno skarż się urzędom

Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie

Gdy chodzili po mieszkaniach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

67

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi

Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił

Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała

Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski

Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash

Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash

Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą

Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni

Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni

Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci

Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam

Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego

Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście

Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu

Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

68

Poczekalnia Jacek Kaczmarski

d A d

C A

d A

C A d C

B A

d C B A

B A

d A d

A d d C F A

d C d

Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz

deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -

Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony

Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie

Skoro przed nami jeszcze czas

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

69

Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować

Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy

Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk

- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli

Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec

Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu

Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt

I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony

Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle

Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg

A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -

Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone

Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony

I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony

I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

70

Przedszkole Jacek Kaczmarski

W przedszkolu naszym nie jest źle

Zabawek mamy tutaj w broacuted

Po całych dniach bawimy się

W coraz to inny trud

Pani nam przypatruje się

Pilnuje gdzie zabawy kres

W przedszkolu naszym nie jest źle

Kiedy się grzecznym jest

Bo jeśli nie - za raz po pupach po

pupach po pupach biją nas

I krzyczą - patrz szcze- patrz

szczeniaku gdzieś ty wlazł

Albo po łapach po łapach trzepią i

W kącie się łyka łzy

Za oknem tyle świata lśni

Do szyby więc przyciskam nos

Wszystkim zachwycałbym się gdy-

Gdyby nie Pani głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

71

Bo mamy w pociąg bawić się

Pani nas ciągnie tam i tu

I chyba sama nie wie gdzie

Powtarza tylko czu-czu-czu

My za nią przewracając się

I na zakrętach lecąc w bok

Patrzmy jak się pociąg rwie

Krzyczymy czu-czu gubiąc krok

A Pani ciągle biega i

Za nią już tylko jeden dwu

Bo reszta po ścianami tkwi

I leżąc krzyczy czu-czu-czu

Pani się zatrzymuje zła

Pierwszego z brzegu łapie i

Tym pierwszym zwykle bywam ja

Bo jestem krnąbrny oraz zły

Więc zaraz da mi da po pupie po

pupie po pupie zbije mnie

Krzycząc - czemu szcze- czemu

szczeniaku nie bawisz się

A ja z pociągu wypadłem tylko i

W kącie połykam łzy

Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da

Coś tylko we mnie w środku drży

W kąciku siedzę cicho sza

Myślę że smutno mi

Lecz z czasem minie też i to

W przedszkolu naszym tak już jest

Że zapomina się tu zło

Tu troskom szybki kres

Więc znoacutew bawimy wszyscy się

Pod czujnym okiem Pani i

W przedszkolu naszym nie jest źle

(Szczegoacutelnie gdy się śpi)

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

72

Obława Jacek Kaczmarski

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E

a C E a F E

Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał

Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a

F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E a C E a

F E

Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las

Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

73

Tak cię kocham Cisza Jak Ta

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

FG

d7G

FG Ca

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

Gdy już będziemy

wraz na grzbietach dzikich koni

ku połoninie gnać spłoszone ptaki

gonić

I myśli płoche słowa ubierać w zieleń

drzew

Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash

odpowiedź wplotę w wiatru śpiew

Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście

pokryją szlak

tak pięknie się w źrenicach mienią nie

mogąc się nadziwić jak

Kwietniowa zieleń Twoich oczu z

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

F G

d7 G

FG Ca

FGFC

wrześniową tęczą łączy się

ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej

tęczy z Tobą biec

Gdy ponad dachy szarych miast chmur

ciężkich zimna moc napłynie

by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz

pierwszy świtmiddot na połoninie

A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom

się wciąż zielenić

Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już

nikt nie może zmienić

Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

74

Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe eaDG CGhe eaD 2x

Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i

zabawne

Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie

prawdę

Albo nie moacutewić sobie nic W południa

najleniwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

75

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe

Dziękuję ci napijmy się

Za wszystko co cię spotka

Aby zły los ominął cię

i melancholii otchłań

Już nie zazdroszczę wcale tej

Ktoacutera na ciebie czeka

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD cfBc cfBc

ea De eaDG CGhe eaDehellip

Rozumiem Ja nie jestem tą

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

Potrzebną nade wszystko eaDe

Wiem Ona czeka -

Niech poczeka Koniec wieczoru blisko

Rozumiem Zdajesz się na wiatr

Do nowych portoacutew płyniesz

Napijmy się do dna

Do dna Niczemu nikt nie winien

Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt

nie winien

ref 2x

eaDe 4x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

76

Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

GAhA

Gfis(A)eD

GAhA

GfiseD

G A h cis D ndash A G

Na dachu kamienicy

prostując zmęczone kości

przykucnął w słońcu Szemkel

Archanioł grzesznych miłości

Zmęczone skrzydła zwinął

Płacząc na dachu skraju

Tak trudno przemycać

grzesznikoacutew

Przez bramy Boskiego raju

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła x2

G A h cis D ndash A G

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

Fis h

Fis h

Fis G D

GfiseGAD

GAhA

Gfis(A) eD

GAhA

Gfise

GAD

Śmiały się inne anioły

Że szary zmęczony nieładny

Że skrzydła ma zmierzwione

Że kolor pioacuter tak szkaradny

Że wielokrotnie karany

Za przemyt ludzkich słabości

Że dla takiego nie warto

Marnować Boskiej miłości

Puszyste białe dostojne

i z rozwianymi lokami

fruwały nad nim wyniośle

zajęte ważnymi sprawami

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła

Że nawet Aniołom zbrzydła

G A h cis D ndash A G

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

77

W naszym niebie Cisza Jak Ta

h

D

G

e

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Ciepły głos

Jeszcze w ustach uśpiony

W Twoich włosach

Jeszcze śpi wiosenny wiatr

Jeśli chcesz

Wypuść spod powiek wiosnę

Wypuść błękit radosny

Moje niebo

Jeśli chcesz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

78

D

h

A

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

D

h

A

Niech motyle Twych słoacutew

Z ciepłych wyfruną ust

W moje niebo

Jeszcze śpię

W Twoje myśli wsłuchana

W ciepły oddech

I tak znaną melodię

Moje serce

bije przecież tak samo

Jest tak Twoje

Że go sama nie poznaję

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Ref

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Chorus

Chcę przytulać Ciebie już od rana

Tulić Twoje włosy jedwabne kochane

Patrzeć w piersi Twojej lekkie

falowanie

Zwabić promień słońca w twych

oczach nad ranem

Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy

W deszczu kroplach za oknem

wypatrywać tęczy

Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla

Ciebie

W naszym niebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

79

Biała lokomotywa Jan Kondrak

aG

aG

CB

FG

aG

Sunęła poprzez czarne łąki

Sunęła przez spalony las

Mijała bram zwęglone szczątki

Płynęła przez wspomnienia miast

Biała Lokomotywa

Skąd wzięła się w krainie śmierci

Ta żywa zjawa istny cud

Tu pośroacuted pustych marnych wierszy

Tu gdzie już tylko czarny kurz

Biała Lokomotywa

Ach czyj ach czyj to jest

Tak piękny hojny gest

Kto mi tu przysłał ją

Bym sie wydostał stąd

Białą Lokomotywę

Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być

Beze mnie kto nie umie żyć

I bym zmartwychwstał błaga mnie

By mnie obudził jasny zew

Białej Lokomotywy

Suniemy poprzez czarne łąki

Suniemy przez spalony las

Mijamy bram zwęglone szczątki

Płyniemy przez wspomnienia miast

z Białą Lokomotywą

Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze

rzeka

Gdzie słońca blask i cienie drzew

Do tej co na mnie w życiu czeka

Do życia znowu nieś mnie nieś

Biała Lokomotywo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

80

Dolina w długich cieniach Jan Kondrak

AEfis

AEfis

DEAD

DA

DA

EDA

EDA

DADA

DADEA

Kiedy przybyłem do tej doliny

Dzień miał się już ku zachodowi

Słońce na mojej stało wysokości

Na widnokręgu tam po drugiej stronie

I można było jego blask łagodny

Nareszcie znosić

bez mrużenia powiek

Dolina zaś leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie - Tu było

Tu było dawno po wojnie

Głowa mi ciążyła ku dołowi

Byłem zmęczony długą znojną drogą

Wszystkiego miałem dosyć już i w

myślach

Widziałem wreszcie tu gościnę błogą

Dolina ta leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tu było dawno po wojnie

Długo myślałem w doacuteł nie

poleciałem

Żalu do siebie jak na razie nie mam

Już słońce zaszło a ja dalej stałem

I stamtąd właśnie tu zaszedłem

śpiewać

Dolina śmierci leży w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tam jest już dawno po wojnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

81

Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

Nie rozdziobią nas kruki

ni wrony ani nic

Nie rozszarpią na sztuki

Poezji wściekłe kły

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie omami nas forsa

ni sławy pusty dźwięk

Inną ścigamy postać

Realnej zjawy tren

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie zdechniemy tak szybko

Jak sobie roi śmierć

Ziemia dla nas za płytka

Fruniemy w goacutery gdzieś

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginał już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

82

Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak

CFaG

CFaG

CFaG

FCG

FC

aG

FCG

FC

aG

FCG

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy razem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

83

Tango Triste Jan Kondrak

aF

Ga

aF

GC

d

G

CEa

dE

aG

a

C

a

GFE

GFE

FE

FE

To było tak jak zaćmienie słońca

w sercu

Przestała naraz widzieć mnie

To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru

Przestała naraz słyszeć mnie

To było tak

Jak o latarnię morską

Rozbija się wędrowny ptak

W najgłębszą ciemność strącił mnie

największy blask

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Niech będzie tak że zaćmienie zawsze

będzie

Nie wyjdzie słońce dla mnie już

Niech będzie tak że trzęsienie ziemi

wszędzie

Zaginął wszędzie po mnie słuch

Niech będzie tak

Bo ja nie żyję wcale

Bo duchem ptaka stał się ptak

W najgłębszej nocy tańczę do czarnego

dnia

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

84

Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

C G

C G D

C GC

G

C G D

Chodzą ulicami ludzie

Maj przechodzą lipiec grudzień

Zagubieni wśroacuted ulic bram

Przemarznięte grzeją dłonie

Dokądś pędzą za czymś gonią

I budują wciąż domki z kart

A tam w mech odziany kamień

Tam zaduma w wiatru graniu

Tam powietrze ma inny smak

Porzuć krokoacutew rytm na bruku

Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz

Zechcesz nowy świat własny

świat

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

Płyną ludzie miastem szarzy

Pozbawieni złudzeń marzeń

Omijają wciąż głoacutewny nurt

Kryją się w swych norach krecich

I śnic nawet o karecie co lśni złotem

Nie potrafią już

A tam w mech odziany kamień

Żyją ludzie asfalt depczą

Nikt nie krzyknie- każdy szepcze

Drzwi zamknięte zaklepany krąg

Tylko czasem kropla z oczu

Po policzku w doacuteł się stoczy

I to dziwne drżenie rąk

A tam w mech odziany kamień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

85

Dorosłe dzieci Turbo

a F G

a G F

Nauczyli nas regułek i dat

Nawbijali nam mądrości do łba

Powtarzali co nam wolno co nie

Przekonali co jest dobre co złe

Odmierzyli jedną miarą nasz dzień

Wyznaczyli czas na pracę i sen

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz

Okłamali że na wszystko jest czas

Powtarzali że niw wierzyć to błąd

Przekonali że spokojny jest dom

Odmierzyli każdy uśmiech i grosz

Wyznaczyli niepozorny nasz los

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

86

Nostradamus Republika

Tego dnia obudzi nas pomruk boży

Tego dnia śniadania nikt z nas nie

skończy

Tego dnia nie będzie już słowa jutro

Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno

Apokalipsy czas

Apokalipsy czas

Tego dnia znoacutew pokochamy nasze

żony

Tego dnia znajdziemy znowu swe

kościoły

Nostradamusie zlituj się

My także mamy dzieci swe

Nostradamusie daruj nam

I nie podawaj żadnych dat

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Dat twoich nie chcę

Naprawdę nie chcę znać

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

A nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

87

Odezwij się - Stachura Edward Stachura

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

88

Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń

a G F

a

a G e

a

a G F

a

a e G

F a

a G e

a

a G

F a

a e a

G a

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ja Cię zawołam na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ty mnie zawołasz na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

a G

G a

a G a

d a

e

e

a G

F a

a e a

G a

Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej

Czuję radość i wytchnienie

Przeszłe dni - jedna łza

Przez nią widzę uśmiechniętą twarz

Tylko twoją uśmiechniętą twarz

Aaa wiem to wiem

że tą łodzią my płyniemy razem

Aaa moacutewisz mi

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa moacutewię Ci

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

89

Pozytywka Szymon Zychowicz

A cis

fis A

A cis

fis A

E A

E

A

E A

E

A E A

Lekko na palcach tańczymy walca

Tańczymy walca lekko na palcach

Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc

I gwiazdy płoną za oknem świerszcz

melodię gra

W kieszeni wiersz i w oku łza

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz

W moich ramionach płyniesz uśpiona

Spoacutejrz wokoło już wiruje świat

Cudownie tak oszalał świat

Ten rytm i takt coś w sobie ma

Że tańczyć się chce że śpiewać się chce

Zakochać się ten jeden raz

Gdy przyjdzie czas obudzi nas

serca bicie nocne wycie psa

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

90

Przeżyj to sam Lombard

Na życie patrzysz bez emocji

Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew

Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy

Oczyma widza oglądasz grę

Ktoś inny zmienia świat za ciebie

Nadstawia głowę podnosi krzyk

A ty z daleka bo tak lepiej

I w razie czego nie tracisz nic

Przeżyj to sam przeżyj to sam

Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz

Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku

Zmęczonych ludzi wzburzony tłum

I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew

A spiker cedził ostre słowa

Od ktoacuterych nagła wzbierała złość

I począł w tobie gniew kiełkować

Aż pomyślałeś milczenia dość

Przeżyj to sam

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

91

Przypowieść o maku Czesław Miłosz

Na ziarnku maku stoi mały dom

Pieski szczekają na księżyc makowy

I nigdy jeszcze tym makowym psom

Że jest świat większy

nie przyszło do głowy

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Wszystko w makoacutewce

Mak rośnie w ogrodzie

Dzieci biegają i mak się kołysze

A wieczorami o księżyca wschodzie

Psy gdzieś szczekają

to głośniej to ciszej

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

92

Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina

Ga7h7G

C D G

a7D7h7G

CDD7

GG7CD

Ga7h7G

a7D7h7G

CDD7

Ga7h7G

a7D7h7G

a7D7G

G D

F C G

G D

F C c G

A jeśli dom będę miał

to będzie bukowy koniecznie

Pachnący i słoneczny

wieczorem usiądę wiatr gra

A zegar na ścianie gwarzy

Dobrze się idzie panie zegarze

Tik tak tik tak tik tak

Świeca skwierczy i mruga

przewrotnie

Więc puszczam oko do niej

Dobry humor dziś pani ma

Dobry humor dziś pani ma

Szukam szukania mi trzeba

Domu gitarą i pioacuterem

A goacutery nade mną jak niebo

A niebo nade mną jak goacutery

Gdy głosy usłyszę u drzwi

Czyjekolwiek wejdźcie poproszę

Jestem zbieraczem głosoacutew

A dom moacutej bardzo lubi gdy

Śmiech ściany mu rozjaśnia

I gędźby lubi i pieśni

Wpadnijcie na parę chwil

Kiedy los was zawiedzie w te strony

Bo dom moacutej otworem stoi

Dla takich jak wy dla takich jak wy

Zaproszę dzień i noc

Zaproszę cztery wiatry

Dla wszystkich drzwi otwarte

Ktoś poda pierwszy ton

Zagramy na goacutery koncert

Bukoacutew porą pachnącą

Nasiąkną ściany grą

A zmęczonym wędrownikom

Odpocząć pozwolą muzyką

Bo taki będzie moacutej dom bo taki

będzie moacutej dom

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

93

Taki kraj Marta Bizon

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg

Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted

Nasz pępek świata

Nasz biedny raj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Nad pastwiskami ciągnący dym

Wierzby jak mary w welonach mgły

Tu krzyż przydrożny

Tam święty gaj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić

Załamać ręce płakać i pić

Ten święte prawo

Ma bez dwoacutech zdań

Jest takie miejsce

Taki kraj

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Nadziei uczą ci co na stos

Potrafią rzucić swoacutej życia los

Za ojcoacutew groby

Za Trzeci Maj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi

Zwycięskiej chwały nadejdą dni

Dopomoacuteż Boże

I wytrwać daj

To nasze miejsce

To nasz kraj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

94

Tango kat Irena Kwiatkowska

e

C D7

G7+H7

e

G e

H7C7H7

E7aD7G

H7 C7

Fis7 H7

E7aD7G

Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod

Knotem

Zabiło serce radosnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A potem w noce zbryzgane gwiazdami

Gdy moich pieszczot go znużył aksamit

Ot dla rozrywki mnie bijał masami

A ja szeptałam wtedy ciche słowa te

Katuj

Tratuj

Ja przebaczę wszystko ci jak bratu

Męcz mnie

Dręcz mnie

Ręcznie

Smagaj poniewieraj steraj truj

Ech butem

Knutem

H7 CC7

H7 e

e

C D7

G7+H7

e

Ge

H7C7H7

Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem

Za cię

Dla cię

W szmacie

Ja

poacutejdę na kraj świata

Kacie moacutej

Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem

Zabiło serce bolesnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A teraz w noce raniące gwiazdami

Na tego ciała spoglądam aksamit

I ślady razoacutew rachując ze łzami

Do fotografii jego szepczę słowa te

Katuj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

95

Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz

Było ciemno więc niewiele też widziałam

I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

96

Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany

Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie

I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

97

Tolerancja Stanisław Sojka

D A

A D

D A

DGAD

AD

ADGA

D G A

D G A

D Dsus4 D A x4

Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas

boli otwarcie

Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna

sztuka

Wrażliwe słowo czuły dotyk

wystarczy

Czasami tylko tego pragnę

tego szukam

Na miły Boacuteg życie nie po to tylko

jest by brać

Życie nie po to by bezczynnie trwać

I aby żyć siebie samego trzeba dać

Problemy moje twoje nasze boje

polityka

A przecież każdy włos jak nasze lata

policzony

Kto jest bez winy niechaj pierwszy

rzuci kamień niech rzuci

Daleko raj gdy na człowieka się

zamyka

REF x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

98

Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż spij

A mnie prowadź tam

Tam gdzie jesteś

Chcę być tam gdzie ty

W niebie Czemu nie

W piekle Aż na dnie

Będę wszędzie wszędzie będę

Czy to ważne gdzie to będzie

Więc przytul się i spij

Tylko czas nie chodzi spać

Bo ma czas

Jest twardy o tak jak głaz

Jutro zbudzisz dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż śpij

Wniebowzięty choacuter wszystkich

świętych

Patrzy na nas w doacuteł

A to tylko ty

A to tylko ja

Ty maleństwo niepojęte

Boże życie bywa piękne

Już przytul się i śpij

Czekolady pełna noc

Gwiazdy jak cukierki

Echczas je zdjąć

Jutro obudź dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

99

Tylko Ty Adam Aston

e a fis

H7 e

W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty

Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty

Ty masz takie dobre serce umiesz

tak pocieszać mnie

Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle

Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty

Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty

Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi

W życiu bliska będziesz mi tylko Ty

tylko Ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

100

Wolni od trosk Szymon Zychowicz

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

a7D7

A0 A0

Ga7G

a7D7

A0 A0

Ga7

Ga7

Ludzie niepewni

Ludzie pokorni

Ludzie niemodni

już dziś

Ludzie zmęczeni

Zawsze powolni

Ci co nie wiedzą

jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie normalni

Ludzie powszedni

Ludzie rozdarci przez byt

Ludzie nieśmiali

I niekonkretni

Ci co nie wiedzą jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie niemądrzy

Wszędzie was tylu

Ludzie straceni dla mas

Ludzie idei

Ale nie czynu

Ci ktoacuterych wyrzekł się czas

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Wasz jest on

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

101

Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak

a G

D a

C G

D a

A kiedy przyjdzie także po mnie

zegarmistrz światła purpurowy

By mi zabełtać błękit w głowie

to będę jasny i gotowy

Spłyną przeze mnie dni na przestrzał

zgasną podłogi i powietrza

Na wszystko jeszcze raz popatrzę

i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

102

Inny świat Antonina Krzysztoń

e D

C a e e D

C a e

e D C C e e D

C a e

G G D

D C a e G

G D C a e

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu

Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas

Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu

O-o-o moacutej świat twoacutej świat

Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową

Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz

To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą

I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę

Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

103

Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Zdmuchnęła mnie ta jesień

całkiem

Nawet nie wiem

Jak tam sprawy z lasem

Rano wstaję poemat chwalę

Biorę się za słowa jak za chleb

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Tylko z daszkiem nieba zamyślony

kaszkiet

Nie zważam

Na mody byle jakie

Piszę wyłącznie piszę wyłącznie

Uczuć starym drapakiem

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

104

Jedyne co mam Czerwony Tulipan

a C a

C G a

d a

G a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Miałem siebie na własność

Ktoś zabrał mi prywatność

Co mam zrobić bez siebie - jak żyć

Bez siebie - jak żyć

Miałem słowa własne

Ktoś stwierdził że zbyt ciasne

Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć

Bez słoacutew - jak żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Miałem serce dla wszystkich

Ktoś klucz do niego obmyślił

Co mam zrobić bez serca - jak żyć

Bez serca - jak żyć

Miałem myśli spokojne

Lecz ktoś wywołał w nich wojnę

Co mam zrobić teraz - jak żyć

Jak teraz żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

105

Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

F C G D C

G

C a F G7

C a F

E C a F

G7 C a F

H7

Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń

Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas

w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew

Me światy są obce bez nocy i dnia

Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew

Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem

Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel

G D C D

G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

C aF

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

G D C G

A7 D7 H7 e A

Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg

I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć

Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce

Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak

Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna

Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie

I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej

Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

106

Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki

aEa

CGE

FGa

dEa

Miejcie nadzieję nie tę lichą marną

Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat

ubiera

Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak

ziarno

Przyszłych poświęceń w duszy

bohatera

Miejcie odwagę nie tę jednodniową

Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu

pryska

Lecz te co wiecznie z podniesioną

głową

Nie da się zepchnąć z swego

stanowiska

Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem

Ktoacutera na oślep leci bez oręża

Lecz tę co sama niezdobytym wałem

Przeciwne losy stałością zwycięża

aF

Przestańmy własną pieścić się

boleścią

Przestańmy ciągłym lamentem się

poić

Kochać się w skargach jest rzeczą

niewieścią

Mężom przystoi w milczeniu się zbroić

aF

Lecz nie przestańmy czcić świętości

swoje

i przechowywać ideałoacutew czystość

Do nas należy dać im moc i zbroję

By z kraju marzeń przeszły w

rzeczywistość

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

107

Nastroje Jarosław Wasik

g

D D7

cDcD

cDg

gD7

Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje

W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia

Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem

Obawy liryczne

Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje

Nastroje W bicie serc

Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny

Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły

Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami

Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia

Szukam cię Liczę sny

Boję się Braku twego cienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

108

Marzyciele Partita

W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele

Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele

Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy

Wiemy już kto jest kto

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd

Ich głowy w niebie są aż

Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się

zmienia

Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod

marynarką Gdy zechcą to rozwijają je

Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż

Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już

Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele

Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat

Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

109

Teatry dwa - Stachura Edward Stachura

ae

e7a

FC

GC

G

FGCG

Ce7a

C7 F G C

G

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

110

Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aE

Ea

GC dEaF

dd E

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

111

Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski

CGa

Fe

dG

CGa

Fe

dG

CG

aF

CG

dG

CG

aF

CG

dG

Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć

W samotności wciąż zostają w tyle

nowe dni

Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie

Przecież wiem że życie może być

tak bardzo piękne

A przecież tyle jeszcze jest

wina do wypicia

Tyle dziewcząt do kochania

tyle do przeżycia

A przecież tyle jeszcze jest

tyle do zrobienia

Zanim noc ogarnie nas

ciemnością milczenia

Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień

Za szeroki swoacutej parawan kolorowych

miękkich wstęg

Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych

szans

Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim

życiu białych plam

A przecież tyle jeszcze jest

Dosyć już beze mnie z nieba spadło

gwiazd

Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich

miast

Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już

Czekających na nikogo tak jak ja jak

dzień po dniu

A przecież tyle jeszcze jest

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

112

Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aCH7

eDCH7

aCH7e

Urodziłem się po to by marzyć

By we mgle poukładać pragnienia

I to wszystko co nie chce się zdarzyć

W tym witrażu mego istnienia

Chciałbym wyśnić

Z kropel deszczu zacznę po trosze

Swoją gwiazdę wyśnioną budować

Na promieniach słonecznych dom wzniosę

Barwą tęczy będę malować

swoje niebo

Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty

Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery

z wiatru powstanie

Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie

na leśnej polanie w kroplach rosy

Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato

złota osnową Polny konik ciągnąć ja

będzie A przyjedzie kareta ta z tobą

drogą złotą

Przyjdź do mnie proszę

A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie

będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem

dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba

wszak płacić tylko marzyć

Proszę cię moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż

ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

113

  • spis
Page 4: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

4

ODEZWIJ SIĘ - STACHURA 87

OJCZYZNA 60

OPADŁY MGŁY C-DUR 28

OPADŁY MGŁY G-DUR 27

PERŁOWA ŁOacuteDŹ 88

PIEŚŃ NA WYJŚCIE 29

PIOSENKA DLA JUNIORA I JEGO GITARY 30

PIOSENKA DLA WOJTKA BELLONA 31

POCZEKALNIA 68

POMARAŃCZE I MANDARYNKI 61

POZYTYWKA 89

POŻEGNALNY WIECZOacuteR 74

POŻEGNANIE 32

POacuteKI ŻYJĘ 111

PRZEDSZKOLE 70

PRZEŻYJ TO SAM 90

PRZY OGNISKU NAD SZCZAWNICZKIEM 33

PRZYPOWIEŚĆ O MAKU 91

ROZLICZYSZ MNIE PANIE 34

SANCTUS 35

SIELANKA O DOMU 92

SPOacuteŹNIONE WYZNANIE 36

SZCZĘŚCIE 37

SZEMKEL SIOacuteDMY ANIOŁ 76

ŚWIECIE NASZ 62

TAK CIĘ KOCHAM 73

TAKI KRAJ 93

TANGO KAT 94

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

5

TANGO NA GŁOS ORKIESTRĘ I JESZCZE JEDEN GŁOS 95

TANGO TRISTE 83

TEATRY DWA - KONDRAK 110

TEATRY DWA - STACHURA 109

TOLERANCJA 97

TYLKO KOŁYSANKA 98

TYLKO TY 99

U STUDNI 38

W KAWIARENCE SUŁTAN 52

W NASZYM NIEBIE 77

WĘDROacuteWKĄ JEDNĄ ŻYCIE JEST CZŁOWIEKA 39

WOLNI OD TROSK 100

WYGLĄDAJĄ PRZEZ OKNO 40

Z NIM BĘDZIESZ SZCZĘŚLIWSZA 41

Z PODWOacuteRKA 42

Z SYNEM W OKNIE 43

ZAWIROWAŁ ŚWIAT 44

ZEGARMISTRZ ŚWIATŁA PURPUROWY 101

ZNOacuteW WĘDRUJEMY 53

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

6

Ballada majowa Stare Dobre Małżeństwo

D A

A7 h

G fis

G A

D A

A7 h

G fis

G A D

D A

A7 h

G D

G A

D A

A7 h

G D

G A D

Brnąłem do ciebie maju

Przez mrozy i biele

Przez śnieżyce i zaspy

I lute zawieje

Przez bezbarwne szpitalne

Korytarze stycznia

W tych korytarzach słońce

Gasło ustawicznie

A teraz maj dokoła maj

Wyświęca ogrody

I cały ja i cały ja

Zanurzony w jordanie pogody

A teraz maj i maj i maj

Dokoła się święci

Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew

Wprost w głowie się kręci

D A

A7 h

G fis

G A

D A

A7 h

G fis

G A

D

D A

A7 h

G D

G A

D A

A7 h

G D

G A D

I płyną przeze mnie dmuchawce

Jak dzieciństwa echa

I wielka jest majowa noc

Kiedy niebo się do ziemi uśmiecha

Śpi w twoim wnętrzu chłopiec

W chłopcu pierwszy zachwyt poznaję

Z twoich ziaren wyrosną sady

Strudzonemu pielgrzymką

ulżyj dodaj wiary

A teraz maj dokoła maj

Wyświęca ogrody

I cały ja i cały ja

Zanurzony w jordanie pogody

A teraz maj i maj i maj

Dokoła się święci

Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew

Wprost w głowie się kręci

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

7

Ballada o arenie cyrkowej majowa Stare Dobre Małżeństwo

GhCG

D G

D e

C D G

Na koniec - rozwiązano teatr

Więc cała w sztucznych ogniach teraz

Kręci się arena cyrkowa

Naszych czasoacutew metafora

Nic tu na pewno wszystko na niby

Małpa jest cyrku idolem

Karzeł podkręca szatańską korbkę

Arena toczy się kołem

Niczym piłeczki w palcach żongleroacutew

Duszyczki nasze wirują wkoło

Życie przestało być sztuką

I stało się sztuczką cyrkową

Dwie siostry syjamskie prawda

kłamstwo

Wbiegają w zwinnych podskokach

Nikt nie odroacuteżni jednej od drugiej

Są w jednakowych trykotach

Boacuteg gdyby nawet w krzaku ognistym

Pojawił się między nami

Moacutewilibyśmy że to magik

Kolejną sztuczką nas mami

Lecz dokąd można w cyrku żyć

Pytamy stojąc na głowie

Słyszymy drwiący błazna śmiech

I to jedyna odpowiedź

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

8

Ballada o poecie Stare Dobre Małżeństwo

C e

a e

F c

G G7

e a

e a

F c

G F c

C e

a e

F c

G G7

e a

e a

F c

G F c

Odfrunęły anioły do ciepłych rajoacutew

Tylko jeden w karczmie na rozstaju

Głuchy na boskie wołania

Hulał z karczmareczką do świtania

Pioacutera piwem zlane sosem musztardowym

Skaranie boskie z takim aniołem

Jedno skrzydło złamał drugie zastawił

Wszystkich wycałował pod ławę się zwalił

Nawarzył anioł piwa - stracił mannę z nieba

Musi sam zapracować na kawałek chleba

Że nikogo nie zbawił - zczłowieczał na amen

Już na zawsze zostanie anioł między nami

Niebo z ziemią rymuje słowami skrzypcami

I pomiędzy kramami kręci się z rymami

Dzieci za nim biegną psoacutew pijaczkoacutew

zgraja

A ten im wyśpiewuje o utraconych rajach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

9

Ballada z goacuter Stare Dobre Małżeństwo

GCD

BFC

ahe

CDG

e

C7+

a

H7

e

C7+

a

H7

GCD

BFC

ahe

CDG

Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas

Na posłaniu z liści buczynowych

Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd

Zachwytu swego nie wysłowisz

Rosną skrzydła u ramion

Czas się w wieczność przemienia

Obłocznieją wszystkie ziemskie sprawy

Gdy zbliżamy się do szczytu po

kamieniach

Rosną skrzydła u ramion

Czas się w wieczność przemienia

Goacutery i wolność dokoła

Chyba dostąpimy tu wniebowstąpienia

A w schronisku Święty Piotr z herbatą

I widoki nieziemskie na świat

Przy ognisku rozłożymy się z gitarą

Posłuchamy co nam w duszy gra

GCD

BFC

ahe

CDG

e

C7+

a

H7

e

C7+

a

H7

GCD

Z plecoacutew goacutery zrzucimy do stoacutep

I zmęczenie rozzujemy znoacutew

To schronisko to prawdziwy raj

Niechaj wieczny odpoczynek trwa

Rosną skrzydła u ramion

Rosną przepastne błękity

Życie pełne olśnień zachwytoacutew

Tyś wędroacutewką najwytrwalszą ku

szczytom

Goacutery tu wszystko jest święte

Tu wspinaczki nasze wniebowzięte

W goacuterach rosła Światowida twarz

Od ogniska bije jeszcze baśni blask

Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

10

Boże pełen w niebie chwały Stare Dobre Małżeństwo

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

Boże pełen w niebie chwały

A na krzyżu - pomarniały

Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał

Żem Cię nigdy nie widywał

Żem Cię nigdy nie widywał

Wiem że w moich klęsk czeluści

Moc mnie twoja nie opuści

Czyli razem trwamy dzielnie

Czy też każdy z nas oddzielnie

Czy też każdy z nas oddzielnie

Moacutew co czynisz w tej godzinie

Kiedy dusza moja ginie

Czy łzę ronisz potajemną

Czy też giniesz razem ze mną

Czy też giniesz razem ze mną

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

11

Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo

A

cis

D A

E

fis

D E A

A E

fis cis

D A

D E

A E

fis cis

D A

D E

fis

A E

fis cis

D A

D E

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czemu cię nie ma na odległość ręki

Czemu moacutewimy do siebie listami

Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata

Gdy to usłyszysz będzie środek zimy

Czemu się budzę o czwartej nad ranem

I włosy twe proacutebuje ugłaskać

Lecz nigdzie nie ma twoich włosoacutew

Jest tylko mała nocna lampka

łysa śpiewaczka

Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem

Tak cicho by nie zbudzić sąsiadoacutew

Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie

Myślał by kto że rodem z Manhattanu

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Herbata czarna myśli rozjaśnia

A list twoacutej sam się czyta

Ze można go śpiewać

Za oknem mruczą bluesa

Topole z Krupniczej

I jeszcze strażak wyszedł na solo

Ten z Mariackiej Wieży

Jego trąbka jak księżyc

Biegnie nad topolą

Nigdzie się jej nie spieszy

Już piąta Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

12

Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo

d B G

A a A

B g

A A7

d

B

g

A A7

Czasem nagle smutniejesz

To jakby dnia ubywa

I nie wiem jak ci pomoacutec

Więc tylko proszę wybacz

Czasem łzy w twoich oczach

Na kroacutetką chwilę zagoszczą

I nie wiem czy coś moacutewić

I nawet nie wiem po co

Puszczam więc wtedy latawce

Ze śmiechu mego śmieszne

I znowu dnia przybywa

Powietrze staje się lżejsze

I lżejsza staje się wędroacutewka

Z plecakiem coraz cięższym

Nad domem przysiadła tęcza

Na nieba niebieskiej gałęzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

13

Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo

GDGD

GCDG

G7

C

G D

C

G D

G D G

W nocy noc i w ludziach czarna noc

Blask nie widzi gdzie ma zadać cios

Jestem tutaj

Wołam cię

Jestem tutaj

Przeszyj mnie

Promieniu świetlisty złocisty

Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał

wzejść

Wiem żeś tuż pod horyzontem jest

W lustrze nieba

Widać cię

W ziemi drżeniu

Słychać cię

Promieniu świetlisty złocisty

Nocy proszę nie przeciągaj już

Skoro świt do słońca pora poacutejść

Z błyskiem w oku

Będę szedł

Wprost na ciebie

Będę biegł

Promieniu świetlisty złocisty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

14

Gloria Stare Dobre Małżeństwo

G e

Ga

CDG

G7

CD

e

CDC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

DC

DC

DG

G e

Ga

CDG

Chwała najsampierw komu

Komu gloria

na wysokościach

Chwała najsampierw tobie

Trawo przychylna każdemu

Kraino na doacuteł od Edenu

Gloria Gloria

Chwała tobie słońce

Odyńcu ty samotny

Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych

I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz

I chmury czarne białym kłem przebijasz

I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo

I to wszystko złociste i nikogo nie boli

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy razem

Na nim na odyńcu galopujmy dalej

G7

CD

e

CDC

DC

DC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

CDC

DG

CDe

CDC

DC

DC

DG

Chwała tobie wietrze

Wieczny ty młodziku

Sieroto świata ulubieńcze losu

Od złego ratuj i kąkoli w zbożu

Łagodnie kołysz tych co są na morzu

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy społem

Na nim na odyńcu galopujmy polem

Chwała wam ptaszki śpiewające

Chwała wam ryby pluskające

Chwała wam zające na łące

Zakochane w biedronce

Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie

Chwała temu co bez gniewu idzie

Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie

W piersi pod koszulą - całe jego mienie

Gloria Gloria

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

15

Jak Stare Dobre Małżeństwo

D A

G D

e G

D

D A

G D

e G D

D A

G

D

e G

D

D A

G

D

e G

D

Jak po nocnym niebie sunące białe

obłoki nad lasem

Jak na szyi wędrowca apaszka

szamotana wiatrem

Jak wyciągnięte tam powyżej

gwieździste ramiona wasze

A tu są nasze a tu są nasze

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak winny - li - niewinny

sumienia wyrzut

Że się żyje gdy umarło

tylu tylu tylu

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak lizać rany

celnie zadane

Jak lepić serce w proch

potrzaskane

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Pudowy kamień pudowy kamień

Jak na nim stanę on na mnie stanie

On na mnie stanie spod niego

wstanę

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak złota kula nad wodami

Jak świt pod spuchniętymi powiekami

Jak zorze miłe śliczne polany

Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść

Jak do was siostry mgławicowe

ten zawodzący śpiew

Jak biec do końca potem

odpoczniesz potem odpoczniesz

Cudne manowce cudne manowce

cudne cudne manowce

Na na na

Jak biec 3x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

16

Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo

G a

G

CGaD7

G a

G

CGaD7

h

C

h

C a D

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości

siebie odnaleźć

Tęskność zawrotna przybliża nas

Zbiegną się wreszcie tory sieroce

naszych dwoacutech planet

Cudnie spokrewnią się ciała nam

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jeszcze zdążymy tanio wynająć

małą mansardę

Z oknem na rzekę lub też na park

Z łożem szerokim piecem wysokim

ściennym zegarem

Schodzić będziemy

codziennie w świat

h

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

h

C

h

C a D

Jest już za poacuteźno

Jeszcze zdążymy naszą miłością

siebie zachwycić

Siebie zachwycić i wszystko w krąg

Wojna to będzie straszna bo czas

nas będzie chciał zniszczyć

Lecz nam się uda

zachwycić go

Już jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

17

Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo

a G

e a

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

a G

e a

Nikt nie zna ścieżek gwiazd

Wybrańcem kto wśroacuted nas

Zapukał ktoś

To do mnie gość

Włoacuteczyłem się jak cień

Czekałem na ten dzień

I stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc bardzo proszę wejdź

Tu siadaj rozgość się

I zdradź mi kim tyś jest

Madame

Albo nie zdradzaj mi

Lepiej nie moacutewmy nic

Lepiej nie moacutewmy nic

Nieśmiało sunie brzask

Zatrzymać chciałbym czas

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

e a

G

F C

Inaczej jest

Czas musi biec

Gdzieś w dali zapiał kur

Niemodny wdziewasz stroacutej

Już stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc jednak musisz poacutejść

Posyłasz mi przez proacuteg

Ulotny uśmiech twoacutej

Madame

Lecz będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Ja będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

18

Komunia Stare Dobre Małżeństwo

aeae aeae

aeae

C G

ae CGae

CGae

CGa

I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz

I jeżeli naturalna to rzecz

Weź To co się tu daje

W imię słońca I jego gońca

Skowronka gwiżdżącego amen

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

19

Koncert Stare Dobre Małżeństwo

H7 e

H7 e

C

G H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

W kołnierz wtulam twarz

Chowam się przed miastem

Jego cienie złocą

w mojej twarzy wąwoacutez

Trzeszczy jak ułamek szkła

Moacutej codzienny niepokoacutej

Jak wydostać się z cienia

Może wtedy

Gdyby koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz

Gdyby łyżką światła

Rozweselić to wszystko

Żeby we mnie zaśpiewało coś też

H7 e

H7 e

C G

H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

Rośnie we mnie mgła

Jak ze studzien stu

Nie wiem ilu trzeba ksiąg

by ją rozwiać

Jedno wiem że muszę biec

Poacuteki sił mi wystarczy

Poacuteki tylko ta nuta

Mam ją w sobie

Będę koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz

Będę łyżką światła

Rozweselać to wszystko

Żeby w tobie zaśpiewało coś też

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

20

List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

Zagubieni Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się szeroko

Nasze niebo to jednak coś więcej

Niespokojnie Książe żyjemy

Wśroacuted szeptanych krucho skarg

Dzień do dnia się dodaje

W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam

Nasze wieczne ucieczki-wycieczki

Nasze wzdychanie w nieznane

Kiedy niebo cię olśni

Wiesz że zaczął się wielki taniec

Pod gwiazdami Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się otwarcie

I nie trzeba wtedy nic więcej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

21

Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

Wielki wojownik zdobył małą filiżankę

I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta

Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy

I wszystko rzuci u stoacutep

żony

będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę

bo stać go tylko na taki wysiłek

chwały wciąż sobie będzie przydawał

by lepiej czuć że naprawdę

żyje

a gdy mu przyjdzie dzień

do dnia dodawać

będzie się trapił i nuda go skręci

więc znoacutew wymyśli nową wyprawę

bo uzna że i tak coś się

święci

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

gBC

G4G

Na szczęście znajdzie się

ktoś z bliskich

Kto księgę przeczyta

filiżankę uniesie pod światło

I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

22

Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo

GH7e

CaD2D

CGa7G

a7D2 DG

DisGisB

DisGisB

bGc

GisBDisDis

HEFis

gisCisEFis

fisA

E

GCD2D

G D e D C a G D x2

Tak lekko płynie w nas to lato

jakby biedronki nim powoziły

w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty

lekko schylają się do zimy

ty zapatrzona w malin krople

o z lipca jeszcze nie ostygły

płynę za tobą wnet na oślep

ustami zbieram twe maliny

bronisz mi trochę jak przez mgłę

i zasłaniasz od wiatru ręką

dopiero poacuteźniej

przyjdzie nam odpocząć

znoacutew zejść na naszą ziemię świętą

tak lekko płynie w nas to lato

tak lekko płynie w nas to lato

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

23

Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo

a e a

C G e

C e F

G C e

F G e

FCGC

FCGa

Oto pierwsze padły słowa oto stało się

Każda rzecz ma raz początek czy kto

chce czy nie

Rodzi się ziemi kula rodzi się świat

Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę

las

Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak

Co to będzie jak to będzie nie wiadomo

nic

Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo

nic

Suną chmury grzmią pioruny 1- oto

pada deszcz

Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie

Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć

Człowiek stoi ponad wodą

własną zgłębia toń

Rodzi się płacz i lament rodzi się moc

Ten się dźwiga ten się garbi

w plecach stoi noacuteż

Słońce wschodzi i zachodzi

nie przeszkodzi boacutel

Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal

Starożytność nowożytność

a za dalą dal

Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń

Przegrać - wygrać kochać - gardzić

poza cieniem blask

Rodzi się nie jak niemoc rodzi się

tak

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

24

Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo

d

B

A7

B A7

d

B A7

B A7

B A7

d

B A7 d

B A7 d

B A7 d

Mosty ktoacutere

Pod osłoną nocy

Przerzucamy do siebie

Porywa świt

Trwa potop jutrzenki

Po obu brzegach bezradnie biegamy

Ręce do siebie wyciągamy

Twoje oczy

Rozwarte szeroko rozstaniem

Oddalają się i serce za nimi podąża

Oglądając się i raz po raz za siebie

Oglądając się za siebie

Przez niebo przebiega

Dreszcz niepokoju

Rozstępuje się świat

Na dwie połowy

I coraz mniejsza

Staje się włosoacutew

chmura Kasztanowa

I twoja ręka

Wyrwana z mojej

Do stacji zbliżają się robotnicy

Dnia powszedniego

O twarzach przeraźliwie

Trzeźwych

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

25

Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo

a e

a

e G a

Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg

ty się do mnie pochyl

i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg

Moje ucho ma dzban

z niego pić tylko tobie nikomu

a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban

O modlitwę mnie wabisz o wabisz

że błysk noża

w najpiękniejsze serce kozy

Z tobą czystość zachować to gorzej

każdy lew by się spalił już dawno

las popiołu z jego grzywy nic więcej

Ty się pochyl roacuteża - boacuteg

ty się do mnie pochyl we mnie

wytryśniemy jak słońce wytryśnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

26

Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

D G

D A

G

DA A7

G

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

27

Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo

G

C

GD

G

C

G D

D7

GC

GD

G

G

C

G D

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

28

Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo

C

F

CG

C

F

CG

G7

CF

CG

C

C

F

CG

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

29

Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo

a

d

E

F G

a e

CGae

CGae

C e

a e

C e

a e

F G

F G

F G

a e

Idź człowieku idź rozpowiedz

Idźcie wszystkie stany

Kolorowi biali czarni

Idźcie zwłaszcza wy ludkowie

Przez na oścież bramy

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Rozejdźcie się po drogach

Po łąkach po rozłogach

Po polach błoniach i wygonach

W blasku słońca w cieniu chmur

Rozejdźcie się po niżu

Rozejdźcie się po wyżu

Rozejdźcie się po płaskowyżu

W blasku słońca w cieniu chmur

Ceae

Ceae

Ceae

Ceae

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Na ziemi ktoacuterej ja i ty

Nie zamienimy w bagno krwi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

30

Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo

G D

e C

G h

CD

D7

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Nie chciej zaraz marnie ginąć

Zaufaj mi przekonasz się

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Gdy ci będzie jakoś nie tak

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Gdy ta słynna smuga cienia

Przypęta się przerazi cię

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

a

C

G D

a

C

G

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Aż cię znowu noc dopadnie

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Ciemny Boacuteg się tobą zajmie

Lecz wtedy ty wywijasz się

Skocz w pudło gitary

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

31

Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz

Czy daleko jest twoacutej sad

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam układa pieśni wiatr

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam nikogo tylko wiatr

Zmierzchy grają a przestrzenie

Własny mi podają dźwięk

Takie śpiewy z nimi lub milczenie

W ktoacuterym znika każdy dawny lęk

W takich śpiewach lub milczeniu

W szumie świętych bukoacutew zginął lęk

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Zaszumiały cię powietrza

I ruszyłeś sam na szlak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

32

Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo

G D

GDFis

G0

hGD

FisG0Fis

h FisG0h

G D Fis

G D Fis h

G D Fis

la la la la la la la

la la la la

la la la la la la la la

la la

la la la la la la la la la

la la la la la la la

Może się spotkamy znoacutew po kilku

latach

Może właśnie tutaj lub na końcu

świata

Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie

zatrzymuj

Przez te wszystkie lata nic się nie

zmieniło

Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew

Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam

już słoacutew

la la la

Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie

pora

Zapamiętaj tylko co moacutewiłem

wczoraj

Zapamiętaj tylko że się nie

zmieniłem

Myślę co myślałem wierzę w co

wierzyłem

Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku

latach

Może właśnie tutaj będzie koniec

świata

Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

33

Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Ogień jest wielki i okrutny

Gałęziom ogryza młodą korę

Wrzucamy do ogniska listy

Te najpiękniejsze - nie napisane

Płomienie wciąż w upartym

szepcie

Same składają się na amen

Czasem żagiewka ta z ogniska

Przejdzie wkoło między nami

I chce się śpiewać chce się żyć

Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Konary siwieją nadpalone

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

34

Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BA

A7

gA7d

BA

A7

Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie

Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety

Buty niosły same nie trzymały mnie

Nawet szalone sznuroacutewki

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Z małości mojej rozliczysz mnie Panie

Że cieszyłem się nad trawy pochylony

pioacuterkiem

I że chciałem czasem nad ranem

Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie

jaskoacutełkę

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

I z kielicha rozliczysz mnie panie

Z tych dymiących jasną piana kufli

Kiedy w głowie mej kilka było planet

A ja chciałem to przed Tobą ukryć

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

35

Sanctus Stare Dobre Małżeństwo

ehCD

ehCD

e

C

D D7

e

C

D D7

e

C D G

C D G

C D e

C D

C D G

C D G

C D e

C D D7

Święty święty święty blask kłujący oczy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Święty kurz na drodze

Święty kij przy nodze

Święte krople potu

Święty kamień w polu

Przysiądź na nim Panie

Święty promyk rosy

Święte wędrowanie

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Słońce i ludny niebieski zwierzyniec

Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne

Droga Mleczna Obłok Magellana

Meteory Gwiazda Przedporanna

Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec

Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć

Neptun Pluton Uran Mars Merkury

Jowisz

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

36

Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo

DA74

DG

eDA74

A7

CGD

e

GD

hh7G7+

ADD4D

GDeD

BCGD

BCGD

D A h fis G B a74 D x2

Spotkali się po latach

na środku ulicy

I nie mogą się sobie

nadziwić

Że oboje są tacy siwi

Niczym przebierańcy

udający prawdziwych

Ona przygłucha i on niedosłyszy

Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł

świata

Jej zaś pozostało to miasto

Przez wszystkie te lata

pPrzez wszystkie te lata

Nawet nie wiesz jak cię kochałam

Krzyczy mu na poacuteł ulicy

Omal z miłości nie oszalałam

Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy

Oglądają się za nimi ludzie

Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty

bukiet

W ktoacuterym ożyło przez chwilę

przedwiośnie

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

37

Szczęście Stare Dobre Małżeństwo

Ce(G)FC

e F

G

Ce(G)FC

e F

G

Coś srebrnego dzieje się w chmur dali

Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł

list

Myśmy długo na siebie czekali

Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy

świt

Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną

Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych

tchnień

Szczęście przyszło

Czemuż nam tak smutno

Ze przed jego blaskiem uchodzimy

w cień

Czemuż ono w mroku szuka treści

I rozgrzesza nicość i zatraca kres

Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści

Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

38

U studni Stare Dobre Małżeństwo

E A

E

E

A H

A

H E

A

H E

Spotkamy się kiedyś u studni

Wkoło będzie zielono

Nasze żony będą odświętne

Nawet woacutedkę wypić pozwolą

Spotkamy się kiedyś u studni

Takiej zwykłej - z kołowrotem

Woda w niej będzie chłodna

W świat uwierzymy z powrotem

Spotkamy się u studni

Być może że na drugim świecie

Boacuteg przecież jest łaskawy

I pewnie da nam tę pociechę

Spotkamy się kiedyś u studni

Z wiecznie żywą wodą

Bellona też zaprosimy

On przecież będzie polewał

Spotkamy się u studni

I będziemy znoacutew tacy młodzi

Nasze żony będą piękne

Nam woacutedka nie będzie szkodzić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

39

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo

e G

D e

G D

e

e G

D

e

G D e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie wciąż dalej wciąż

Dokąd Skąd Dokąd Skąd

Dokąd Skąd

Jak zjawa senna życie jest człowieka

Zjawia się

Dotknąć chcesz

Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

e G

D e

G D

e

e G

D e

G D

e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie tam idzie tu

Brak mu tchu Brak mu tchu

Brak mu tchu

Jak chmura zwiewna życie jest

człowieka

Płynie wzwyż łynie w niż

Śmierć go czeka Śmierć go czeka

Śmierć go czeka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

40

Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo

aGEa

CGEE7

aGEa

aea

aGaea

Patrzą jedno przez drugie

Bo teraz zima i czasu trochę więcej

Za oknem goacuterą w niebo się wzbija

Na szybie mrozu rumieńce

la la la la

Oni tego już nie wiedzą

Za bardzo się z tym zżyli

Goacutera trzyma się całkiem prosto

Im życie ku ziemi się chyli

la la la la

Na stole odcinek renty

List bardzo otwarty od syna

Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty

I całkiem wieczorna godzina

la la la la

Ona moacutewi

Włącz radio może coś powiedzą

On jej na to

A po co i tak już wiem co trzeba

la la la la

I dalej patrzą przez okno

I dalej wlecze im się zima

Za oknem idą kolędnicy

Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest

prawdziwa

la la la la

la la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

41

Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

Zrozum to co powiem

Sproacutebuj to zrozumieć dobrze

Jak życzenia najlepsze te urodzinowe

Albo noworoczne jeszcze lepsze może

O poacutełnocy gdy składane

Drżącym głosem niekłamane

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

aC

e

Nie myśl że nie kocham

Lub że tylko trochę

Jak cię kocham nie powiem no bo nie

wypowiem

Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej

może

I dlatego właśnie żegnaj

Zrozum dobrze żegnaj

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

Ze mną można tylko w dali

znikać cicho

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

42

Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo

DfisGA

hh7GA

hAGfis

GAD

Orzech starzeje się po włosku

Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia

Zielone krople jego oczu

Już mało mają do patrzenia

Sąsiadka mruga do mnie często

To tik co został jej z małżeństwa

A mąż pijany suszy się na sznurze

Już wkroacutetce przyjdą znowu święta

Wisi też dywan co latać zapomniał

Prezent od teścioacutew - wierny pies

Sierść mu się jeży już niegęsta

Rzadkim wzruszeniom szkoda łez

Tu trzeba twardo - jak ten orzech

Niech nie pomyślą nic sąsiedzi

Z dywanu lecą chmury kurzu

To może w nim złe licho siedzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

43

Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo

D

G

D

GDGDG

G

ADGA

GD

eAD

Patrzymy wspoacutelnie

Na ten sam orzech włoski

Jak słońce zawiązuje mu

Zielone w koronie loki

Widzimy razem

Tę samą łąkę

Na ktoacuterej czas chwilowo

Zamknął się w poziomkę

Lecz ja powoli

Wyprowadza się z tej zieleni

I jedną nogą

Już wchodzę do jesieni

A tobie ktoacutery jesteś

Jeszcze cały zielony

Potrzebny do drogi

But siedmiomilowy

But siedmiomilowy

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

44

Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo

C d

F C

C d

F C

Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi

Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach

Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się

Znak że znowu zaczyna się zima

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem

swym

Przykryła prawie świat cały

Wystawić nos poza domu proacuteg

To wyczyn nie lada śmiały

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Szare poranki i kroacutetkie dni

Każde z nas ma dziś tylko dla siebie

Tysiąc listoacutew strawił pieca żar

W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

45

Bracka Grzegorz Turnau

Na poacutełnocy ściął mroacutez

Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć

Na południu już skwar

Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Gdy konieczność istnienia trudna jest do

zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc

Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać

Jeśli wrażeń cię głoacuted

Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna

A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny

Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez

Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też

Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

46

Cichosza Grzegorz Turnau

D

A

D

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

A

D

Po cichu po wielkiemu cichu

Idą sobie ku miastu na zwiadu

I idu i patrzu

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Po cichu po wielkiemu cichu

Idu sobie i idu i idu

I patrzu i widzu

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

W rękach głowach cichosza w ustach

oczach cichosza

Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma

Wiosna to czy lato jesień albo zima

Po cichu po wielkiemu cichu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

47

Gdziekolwiek Grzegorz Turnau

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła

Ktoś do drzwi zapuka pamięć

przyniesie

Z kwiatem z godziną z kolorem

Gdziekolwiek będziesz

cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będziesz

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Wciąż będzie początek bo wszędzie

są mosty

Prawdziwe jak powietrze ode mnie do

ciebie

Gdziekolwiek będę

Cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

48

Liryka Grzegorz Turnau

Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze

że jestem mitologiczne zwierzę

ni to świnio-byk ni to koto-pies

w ogoacutele z innych stron

Idę powiedzmy wieczorem z Arturem

i nagle księżyc wschodzi nad murem

Artur ostrzega bo dobry kolega

- Nie patrz - A ja jak boacutebr

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Wy się nie dziwcie śliczni panowie

sześć lat po świecie tułał się człowiek

a tutaj Polska i harfa eolska

w ogoacutele cud jak z nut

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

A po pogrzebie pod korniszon

niech epitafium mi napiszą

Tu leży magik i małpiszon

pod spodem taki tekst

Liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

49

Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau

FCGFC

GFC

FCGFC

GFC

C a

F G

F G

F G

C G

F

G

C G

F

G

F

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą i płyną

Poacuteki nie przeminą

Każdy swoje sprawy

Trochę dla zabawy

Popycha przed siebie

Po zielonym niebie

A ja leżę i leżę i leżę

I nikomu nie ufam

I nikomu nie wierzę

A ja czekam i czekam i czekam

Ciszę wplatam we włosy

I na palce nawlekam

Na palce nawlekam

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Czasem trwają bez ruchu

Klepią się po brzuchu

Ale czasem i one

Lecą jak szalone

Wystrzelają w przestworza

I spadają do morza

A ja leżę i leże i leżę

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Sprawy martwe i żywe

Nie do końca prawdziwe

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą I płyną

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

A ja czekam i czekam i czekam

I tylko ciebie wciąż wołam

Ciebie wzywam z daleka

Więc ja leżę i leżę i leżę

Bo tylko tobie zaufam

Tylko tobie uwierzę

Tylko tobie uwierzę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

50

Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau

Europy wiemy jaki powab

człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza

ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted

taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych

znakoacutew

Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru

ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza

wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru

Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

51

Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Słowo to zimny powiew

Nagłego wiatru w przestworze

Może orzeźwi cię ale do nikąd

Dojść nie pomoże

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

d a

G

d E a

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Zaufaj tylko warg splotom

Bełkotom niezrozumiałym

Gestom w proacuteżni zawisłym

Niedoskonałym

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

52

W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Pajączek wyszedł z roacuteży

bo zapach go odurzył

Pijany jakby krzynkę

szedł snując pajęczynkę

co im związała ręce

przez stolik w kawiarence

Sam mało nie wpadł w krem ndash

Widziałem to więc wiem

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał

I już ten pan i pani

zostali w tej kawiarni ndash

bo gdyby nie zostali

to by tę nić zerwali

Na kształt anioła stroacuteża

właściciel ich odkurza

jeść daje im i pić

i tak powinno być że

w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Gdy kiedyś przy księżycu

iść będziesz tą ulicą ndash

gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash

wstąp choć na chwili poacuteł tam

zobaczyć czy ta pani

z tym panem wciąż ci sami

Sto innych spraw masz lecz

To też jest ważna rzecz

Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

Czy obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Czy oni tam są

Czy oni tam są

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

53

Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau

e D

a C h

e D

C CD

C D

G C

a e

CDe

(DCh)

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Na fioletowo-szarych łąkach

Niebo rozpina płynność arkad

Pejzaż w powieki miękko wsiąka

Zakrzepła soacutel na nagich wargach

A wieczorami w prądach zatok

Noc liże morze słodką grzywą

Jak miękkie gruszki brzmieje lato

Wiatrem sparzone jak pokrzywą

Przed fontannami perłowymi noc

Winogrona gwiazd rozdaje

Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

54

Będziesz moją panią Marek Grechuta

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

Będziesz zbierać kwiaty

Będziesz się uśmiechać

Będziesz liczyć gwiazdy

Będziesz na mnie czekać

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały skrzypce lipowe

Będą śpiewały jarzębinowe

Drzewa liście ptaki wszystkie

Będę z tobą tańczyć

Bajki opowiadać

Słońce z pomarańczy

W twoje dłonie składać

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały nocą sierpniową

Wiatry strojone barwą i słońcem

Będą śpiewały śpiewały bez końca

Będziesz miała imię

Jak wiosenna roacuteża

Będziesz miała miłość

Jak jesienna burza

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

55

Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

Tyle było dni do utraty sił

Do utratu tchu tyle było chwil

Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic

Jedno warto znać jedno tylko wiedz

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

Pewien znany ktoś kto miał dom i sad

Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł

Choć majątek prysł on nie stoczył się

Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

eD

GD

eD

G D

a G

e C

D G

eDGD

a G

e C

D G

e D

G D

Jak rozpoznać ludzi

ktoacuterych już nie znamy

Jak pozbierać myśli

z tych nieposkładanych

Jak oddzielić nagle

serce od rozumu

Jak usłyszeć siebie

pośroacuted śpiewy tłumu

Jak odnaleść nagle

radość i nadzieję

Odpowiedzi szukaj

czasu jest tak wiele

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

56

Miłość Marek Grechuta

Już tyle dni Ciebie u mnie nie było

I przez ten czas nic się nie wydarzyło

Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty

Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły

Powietrzem ziemią i wodą

Słoneczny blask i księżyca latarnia

Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia

Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak

Upojność łąk i dzikiego bzu krzak

I cisza drzew nieruchomych

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata mądrości

Najwspanialszy cud

Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Zegarek ten co ustalał spotkania

Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania

Krzesła i stolik dwa okna i drzwi

Ten nasz prywatny świat nocy i dni

Świat przez nas zaczarowany

Sahary żar gasił chłodne spojrzenie

Niagary szum tłumił smutne westchnienie

Milczenie goacuter było echem złych słoacutew

Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych

snoacutew

A wicher rozwiewał chmury

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata radości

Najcenniejszy łup

Wszystko by jej nie stracić

Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Ostatni grosz by ją nakarmić

Ostatek sił by ją ocalić

Najlepszy żart by ją rozbawić

Najlepszy wiersz by ją zachwycić

By była by była szczęśliwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

57

Nie dokazuj Marek Grechuta

CDeCD

e CDeCD e

aEa DG

GDG

GCG GCG aEa

CDG

Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud

nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe

całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam

Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

58

Niepewność Marek Grechuta

C F C

C F C

C

D

G

EaeD

CGCFC

Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie

płaczę

Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę

Jednakże gdy cię długo nie oglądam

Czegoś mi braknie kogoś widzieć

żądam

I tęskniąc sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń

czy to jest kochanie

Daba daba

Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale

Abym przed tobą szedł wylewać żale

Idąc bez celu nie pilnując drogi

Sam nie pojmuję jak w twe zajdę

progi I wchodząc sobie zadaję pytanie

Co mnie tu wiodło przyjaźń

czy kochanie

Daba daba

C A

D H

G D

E a H

G

EaeD

Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu

W myśli twojego odnowić obrazu

Jednakże nieraz czuję mimo chęci

Że on jest zawsze blisko mej pamięci

I znowu sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Daba daba

Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił

Po twą spokojność do piekieł bym

wstąpił

Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu

mojem

Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem

I znowu sobie powtarzam pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

59

Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta

c g

f c f

c f

c Es G

Gis g

f g

c f

c f

Ile razem droacuteg przebytych

Ile scieżek przedeptanych

Ile deszczoacutew ile śniegoacutew

Wiszących nad latarniami

Ile listoacutew ile rozstań

Ciężkich godzin w miastach wielu

I znoacutew upoacuter żeby powstać

I znoacutew iść i dojść do celu

Ile w trudzie nieustannym

Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych

dążeń

Ile chleboacutew rozkrajanych

Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek

Oczy twe jak piękne świece

A w sercu źroacutedło promienia

Więc ja chciałbym twoje serce

Ocalić od zapomnienia

U twych ramion płaszcz powisa

Krzykliwy z leśnego ptactwa

Długi przez cały korytarz

Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda

Wenus

A tyś lot i goacuterność chmur

Blask wody i kamienia

Chciałbym oczu twoich chmurność

Ocalić od zapomienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

60

Ojczyzna Marek Grechuta

Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest

odpowiem czyś chociaż raz chodził po

rynku w Krakowie czyś widział Wawel

komnaty krużganki miejsca gdzie

przeszłość dodaje Ci sił

Z tej historii wielkiej dumnej

z władzy mocnej i rozumnej

czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los

kroacutela dzwon co kraj przenika

mowa Skargi wzrok Stańczyka

przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od

innych w uszach ci brzmi od

najmłodszych lat dziecinnych wypełnia

place ulice i domy znajomy zgiełk -

twoja mowa co lśni

Pięknem wierszy Mickiewicza

powieściami Sienkiewicza

z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę

swą mądre bajki Krasickiego

poematy Słowackiego

przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym

historią swą mową sztuką te trzy

kwiaty trzymasz w swych rękach jak

schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by

kraj dalej trwał

Bez historii mowy sztuki

Bez mądrości tej z nauki

naroacuted się zamieni w bezimienny kraj

dziś Ojczyzna jest w potrzebie

czeka ciebie wierzy w ciebie

tysiąc lat historii patrzy w serce twe

Masz obronić co najlepsze

by służyło Polsce jeszcze

liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa

dziś Ojczyzna twa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

61

Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta

Pani pachnie jak tuberozy

To nastraja i to podnieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

Moacutewię ładnie I melodyjnie

Zdania perlę jak z pereł kolię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka

Sen zmysłowy bladej dziewczynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Pani usta wtula w swe futro

Pewno miękkie jest to futerko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Podkrążone po balu oczy

I zmysłowość pachnącej twarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

Pani pyta czy walca tańczę

Ach zatańczę jak sen dziewczynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

62

Świecie nasz Marek Grechuta

e d

d a

C H7

H7 E

e d

d a

C H7

H7 C

CG

a

GC

dG

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Świecie nasz - dajn nam

Daj nam wreszcie zgodę

Spokoacutej daj - zgubę weź

Zabierz ją odprowadź

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -

Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy

Świecie nasz -

Daj nam płomień stal i dźwięk

Świecie nasz -

Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy

ed

da

C H7

H7 E

Świecie nasz -

Daj pokonać każdy lęk

Świecie nasz -

Daj nam cień wysokich traw

Świecie nasz -

Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu

Świecie nasz -

Daj nam ciszy czarny staw

Świecie nasz -

Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły

Świecie nasz

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

63

Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski

G D6

G D6

aeGD6

d a d a

e a e9

e a H7

Patrzę na świat z nawyku

Więc to nie od narkotykoacutew

Mam czerwone oczy doświadczalnych

kroacutelikoacutew

Wstałem właśnie od stołu

Więc to nie z mozołu

Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych

Mongołoacutew

Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew

Więc nie z myśli fermentu

Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew

Wszędzie węszę bandytoacutew

Więc nie dla kolorytu

Mam typowy cień nosa skrzywdzonych

Semitoacutew

Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym

W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo

wybaczą

Jesteście wierszem idioty odbitym na

powielaczu

e G F e

e G F e

Dosyć sztywną mam szyję

I dlatego wciąż żyję

Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje

Umysł mam twardy jak łokcie

Więc mnie za to nie kopcie

Że rewolucja dla mnie to czerwone

paznokcie

Wrażliwym jest jak membrana

Zatem w wieczoacuter i z rana

Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana

Zagłady świata się boję

Więc dla poprawy nastroju

Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym

zamknięte pokoju

Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i

duszę

Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a

muszę

Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego

Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu

Witkacego

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

64

Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski

ada

adC

Fa

E7FE7

da E7aA7

ad E7 a A7

Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał

Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz

Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja

Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

65

Mury Jacek Kaczmarski

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

On natchniony i młody był

Ich nie policzyłby nikt

On dodawał im pieśnią sił

Śpiewał Że blisko już świt

Świec tysiące palili mu

Znad głoacutew unosił się dym

Śpiewał że czas by runął mur

Oni śpiewali wraz z nim

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Wkroacutetce na pamięć znali pieśń

Sama melodia bez słoacutew

Niosła ze sobą starą treść

Dreszcze na wskroś serc i dusz

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

Śpiewali więc klaskali w rytm

Jak wystrzał poklask ich brzmiał

I ciążył łańcuch zwlekał świt

On wciąż śpiewał i grał

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Aż zobaczyli ilu ich

Poczuli siłę i czas

I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt

Szli ulicami miast

Zwalali pomniki i rwali bruk

Ten z nami Ten przeciw nam

Kto sam ten nasz największy wroacuteg

A śpiewak także był sam

Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz

Milczał wsłuchany w krokoacutew huk

A mury rosły rosły rosły

Łańcuch kołysał się u noacuteg

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

66

Nasza klasa Jacek Kaczmarski

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d

A A7 A

Co się stało z naszą klasą

Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom

Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię

Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor

Proacuteżno skarż się urzędom

Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie

Gdy chodzili po mieszkaniach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

67

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi

Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił

Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała

Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski

Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash

Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash

Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą

Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni

Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni

Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci

Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam

Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego

Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście

Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu

Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

68

Poczekalnia Jacek Kaczmarski

d A d

C A

d A

C A d C

B A

d C B A

B A

d A d

A d d C F A

d C d

Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz

deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -

Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony

Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie

Skoro przed nami jeszcze czas

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

69

Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować

Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy

Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk

- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli

Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec

Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu

Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt

I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony

Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle

Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg

A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -

Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone

Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony

I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony

I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

70

Przedszkole Jacek Kaczmarski

W przedszkolu naszym nie jest źle

Zabawek mamy tutaj w broacuted

Po całych dniach bawimy się

W coraz to inny trud

Pani nam przypatruje się

Pilnuje gdzie zabawy kres

W przedszkolu naszym nie jest źle

Kiedy się grzecznym jest

Bo jeśli nie - za raz po pupach po

pupach po pupach biją nas

I krzyczą - patrz szcze- patrz

szczeniaku gdzieś ty wlazł

Albo po łapach po łapach trzepią i

W kącie się łyka łzy

Za oknem tyle świata lśni

Do szyby więc przyciskam nos

Wszystkim zachwycałbym się gdy-

Gdyby nie Pani głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

71

Bo mamy w pociąg bawić się

Pani nas ciągnie tam i tu

I chyba sama nie wie gdzie

Powtarza tylko czu-czu-czu

My za nią przewracając się

I na zakrętach lecąc w bok

Patrzmy jak się pociąg rwie

Krzyczymy czu-czu gubiąc krok

A Pani ciągle biega i

Za nią już tylko jeden dwu

Bo reszta po ścianami tkwi

I leżąc krzyczy czu-czu-czu

Pani się zatrzymuje zła

Pierwszego z brzegu łapie i

Tym pierwszym zwykle bywam ja

Bo jestem krnąbrny oraz zły

Więc zaraz da mi da po pupie po

pupie po pupie zbije mnie

Krzycząc - czemu szcze- czemu

szczeniaku nie bawisz się

A ja z pociągu wypadłem tylko i

W kącie połykam łzy

Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da

Coś tylko we mnie w środku drży

W kąciku siedzę cicho sza

Myślę że smutno mi

Lecz z czasem minie też i to

W przedszkolu naszym tak już jest

Że zapomina się tu zło

Tu troskom szybki kres

Więc znoacutew bawimy wszyscy się

Pod czujnym okiem Pani i

W przedszkolu naszym nie jest źle

(Szczegoacutelnie gdy się śpi)

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

72

Obława Jacek Kaczmarski

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E

a C E a F E

Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał

Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a

F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E a C E a

F E

Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las

Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

73

Tak cię kocham Cisza Jak Ta

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

FG

d7G

FG Ca

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

Gdy już będziemy

wraz na grzbietach dzikich koni

ku połoninie gnać spłoszone ptaki

gonić

I myśli płoche słowa ubierać w zieleń

drzew

Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash

odpowiedź wplotę w wiatru śpiew

Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście

pokryją szlak

tak pięknie się w źrenicach mienią nie

mogąc się nadziwić jak

Kwietniowa zieleń Twoich oczu z

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

F G

d7 G

FG Ca

FGFC

wrześniową tęczą łączy się

ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej

tęczy z Tobą biec

Gdy ponad dachy szarych miast chmur

ciężkich zimna moc napłynie

by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz

pierwszy świtmiddot na połoninie

A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom

się wciąż zielenić

Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już

nikt nie może zmienić

Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

74

Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe eaDG CGhe eaD 2x

Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i

zabawne

Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie

prawdę

Albo nie moacutewić sobie nic W południa

najleniwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

75

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe

Dziękuję ci napijmy się

Za wszystko co cię spotka

Aby zły los ominął cię

i melancholii otchłań

Już nie zazdroszczę wcale tej

Ktoacutera na ciebie czeka

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD cfBc cfBc

ea De eaDG CGhe eaDehellip

Rozumiem Ja nie jestem tą

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

Potrzebną nade wszystko eaDe

Wiem Ona czeka -

Niech poczeka Koniec wieczoru blisko

Rozumiem Zdajesz się na wiatr

Do nowych portoacutew płyniesz

Napijmy się do dna

Do dna Niczemu nikt nie winien

Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt

nie winien

ref 2x

eaDe 4x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

76

Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

GAhA

Gfis(A)eD

GAhA

GfiseD

G A h cis D ndash A G

Na dachu kamienicy

prostując zmęczone kości

przykucnął w słońcu Szemkel

Archanioł grzesznych miłości

Zmęczone skrzydła zwinął

Płacząc na dachu skraju

Tak trudno przemycać

grzesznikoacutew

Przez bramy Boskiego raju

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła x2

G A h cis D ndash A G

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

Fis h

Fis h

Fis G D

GfiseGAD

GAhA

Gfis(A) eD

GAhA

Gfise

GAD

Śmiały się inne anioły

Że szary zmęczony nieładny

Że skrzydła ma zmierzwione

Że kolor pioacuter tak szkaradny

Że wielokrotnie karany

Za przemyt ludzkich słabości

Że dla takiego nie warto

Marnować Boskiej miłości

Puszyste białe dostojne

i z rozwianymi lokami

fruwały nad nim wyniośle

zajęte ważnymi sprawami

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła

Że nawet Aniołom zbrzydła

G A h cis D ndash A G

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

77

W naszym niebie Cisza Jak Ta

h

D

G

e

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Ciepły głos

Jeszcze w ustach uśpiony

W Twoich włosach

Jeszcze śpi wiosenny wiatr

Jeśli chcesz

Wypuść spod powiek wiosnę

Wypuść błękit radosny

Moje niebo

Jeśli chcesz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

78

D

h

A

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

D

h

A

Niech motyle Twych słoacutew

Z ciepłych wyfruną ust

W moje niebo

Jeszcze śpię

W Twoje myśli wsłuchana

W ciepły oddech

I tak znaną melodię

Moje serce

bije przecież tak samo

Jest tak Twoje

Że go sama nie poznaję

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Ref

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Chorus

Chcę przytulać Ciebie już od rana

Tulić Twoje włosy jedwabne kochane

Patrzeć w piersi Twojej lekkie

falowanie

Zwabić promień słońca w twych

oczach nad ranem

Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy

W deszczu kroplach za oknem

wypatrywać tęczy

Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla

Ciebie

W naszym niebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

79

Biała lokomotywa Jan Kondrak

aG

aG

CB

FG

aG

Sunęła poprzez czarne łąki

Sunęła przez spalony las

Mijała bram zwęglone szczątki

Płynęła przez wspomnienia miast

Biała Lokomotywa

Skąd wzięła się w krainie śmierci

Ta żywa zjawa istny cud

Tu pośroacuted pustych marnych wierszy

Tu gdzie już tylko czarny kurz

Biała Lokomotywa

Ach czyj ach czyj to jest

Tak piękny hojny gest

Kto mi tu przysłał ją

Bym sie wydostał stąd

Białą Lokomotywę

Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być

Beze mnie kto nie umie żyć

I bym zmartwychwstał błaga mnie

By mnie obudził jasny zew

Białej Lokomotywy

Suniemy poprzez czarne łąki

Suniemy przez spalony las

Mijamy bram zwęglone szczątki

Płyniemy przez wspomnienia miast

z Białą Lokomotywą

Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze

rzeka

Gdzie słońca blask i cienie drzew

Do tej co na mnie w życiu czeka

Do życia znowu nieś mnie nieś

Biała Lokomotywo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

80

Dolina w długich cieniach Jan Kondrak

AEfis

AEfis

DEAD

DA

DA

EDA

EDA

DADA

DADEA

Kiedy przybyłem do tej doliny

Dzień miał się już ku zachodowi

Słońce na mojej stało wysokości

Na widnokręgu tam po drugiej stronie

I można było jego blask łagodny

Nareszcie znosić

bez mrużenia powiek

Dolina zaś leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie - Tu było

Tu było dawno po wojnie

Głowa mi ciążyła ku dołowi

Byłem zmęczony długą znojną drogą

Wszystkiego miałem dosyć już i w

myślach

Widziałem wreszcie tu gościnę błogą

Dolina ta leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tu było dawno po wojnie

Długo myślałem w doacuteł nie

poleciałem

Żalu do siebie jak na razie nie mam

Już słońce zaszło a ja dalej stałem

I stamtąd właśnie tu zaszedłem

śpiewać

Dolina śmierci leży w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tam jest już dawno po wojnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

81

Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

Nie rozdziobią nas kruki

ni wrony ani nic

Nie rozszarpią na sztuki

Poezji wściekłe kły

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie omami nas forsa

ni sławy pusty dźwięk

Inną ścigamy postać

Realnej zjawy tren

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie zdechniemy tak szybko

Jak sobie roi śmierć

Ziemia dla nas za płytka

Fruniemy w goacutery gdzieś

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginał już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

82

Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak

CFaG

CFaG

CFaG

FCG

FC

aG

FCG

FC

aG

FCG

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy razem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

83

Tango Triste Jan Kondrak

aF

Ga

aF

GC

d

G

CEa

dE

aG

a

C

a

GFE

GFE

FE

FE

To było tak jak zaćmienie słońca

w sercu

Przestała naraz widzieć mnie

To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru

Przestała naraz słyszeć mnie

To było tak

Jak o latarnię morską

Rozbija się wędrowny ptak

W najgłębszą ciemność strącił mnie

największy blask

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Niech będzie tak że zaćmienie zawsze

będzie

Nie wyjdzie słońce dla mnie już

Niech będzie tak że trzęsienie ziemi

wszędzie

Zaginął wszędzie po mnie słuch

Niech będzie tak

Bo ja nie żyję wcale

Bo duchem ptaka stał się ptak

W najgłębszej nocy tańczę do czarnego

dnia

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

84

Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

C G

C G D

C GC

G

C G D

Chodzą ulicami ludzie

Maj przechodzą lipiec grudzień

Zagubieni wśroacuted ulic bram

Przemarznięte grzeją dłonie

Dokądś pędzą za czymś gonią

I budują wciąż domki z kart

A tam w mech odziany kamień

Tam zaduma w wiatru graniu

Tam powietrze ma inny smak

Porzuć krokoacutew rytm na bruku

Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz

Zechcesz nowy świat własny

świat

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

Płyną ludzie miastem szarzy

Pozbawieni złudzeń marzeń

Omijają wciąż głoacutewny nurt

Kryją się w swych norach krecich

I śnic nawet o karecie co lśni złotem

Nie potrafią już

A tam w mech odziany kamień

Żyją ludzie asfalt depczą

Nikt nie krzyknie- każdy szepcze

Drzwi zamknięte zaklepany krąg

Tylko czasem kropla z oczu

Po policzku w doacuteł się stoczy

I to dziwne drżenie rąk

A tam w mech odziany kamień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

85

Dorosłe dzieci Turbo

a F G

a G F

Nauczyli nas regułek i dat

Nawbijali nam mądrości do łba

Powtarzali co nam wolno co nie

Przekonali co jest dobre co złe

Odmierzyli jedną miarą nasz dzień

Wyznaczyli czas na pracę i sen

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz

Okłamali że na wszystko jest czas

Powtarzali że niw wierzyć to błąd

Przekonali że spokojny jest dom

Odmierzyli każdy uśmiech i grosz

Wyznaczyli niepozorny nasz los

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

86

Nostradamus Republika

Tego dnia obudzi nas pomruk boży

Tego dnia śniadania nikt z nas nie

skończy

Tego dnia nie będzie już słowa jutro

Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno

Apokalipsy czas

Apokalipsy czas

Tego dnia znoacutew pokochamy nasze

żony

Tego dnia znajdziemy znowu swe

kościoły

Nostradamusie zlituj się

My także mamy dzieci swe

Nostradamusie daruj nam

I nie podawaj żadnych dat

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Dat twoich nie chcę

Naprawdę nie chcę znać

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

A nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

87

Odezwij się - Stachura Edward Stachura

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

88

Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń

a G F

a

a G e

a

a G F

a

a e G

F a

a G e

a

a G

F a

a e a

G a

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ja Cię zawołam na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ty mnie zawołasz na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

a G

G a

a G a

d a

e

e

a G

F a

a e a

G a

Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej

Czuję radość i wytchnienie

Przeszłe dni - jedna łza

Przez nią widzę uśmiechniętą twarz

Tylko twoją uśmiechniętą twarz

Aaa wiem to wiem

że tą łodzią my płyniemy razem

Aaa moacutewisz mi

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa moacutewię Ci

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

89

Pozytywka Szymon Zychowicz

A cis

fis A

A cis

fis A

E A

E

A

E A

E

A E A

Lekko na palcach tańczymy walca

Tańczymy walca lekko na palcach

Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc

I gwiazdy płoną za oknem świerszcz

melodię gra

W kieszeni wiersz i w oku łza

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz

W moich ramionach płyniesz uśpiona

Spoacutejrz wokoło już wiruje świat

Cudownie tak oszalał świat

Ten rytm i takt coś w sobie ma

Że tańczyć się chce że śpiewać się chce

Zakochać się ten jeden raz

Gdy przyjdzie czas obudzi nas

serca bicie nocne wycie psa

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

90

Przeżyj to sam Lombard

Na życie patrzysz bez emocji

Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew

Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy

Oczyma widza oglądasz grę

Ktoś inny zmienia świat za ciebie

Nadstawia głowę podnosi krzyk

A ty z daleka bo tak lepiej

I w razie czego nie tracisz nic

Przeżyj to sam przeżyj to sam

Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz

Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku

Zmęczonych ludzi wzburzony tłum

I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew

A spiker cedził ostre słowa

Od ktoacuterych nagła wzbierała złość

I począł w tobie gniew kiełkować

Aż pomyślałeś milczenia dość

Przeżyj to sam

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

91

Przypowieść o maku Czesław Miłosz

Na ziarnku maku stoi mały dom

Pieski szczekają na księżyc makowy

I nigdy jeszcze tym makowym psom

Że jest świat większy

nie przyszło do głowy

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Wszystko w makoacutewce

Mak rośnie w ogrodzie

Dzieci biegają i mak się kołysze

A wieczorami o księżyca wschodzie

Psy gdzieś szczekają

to głośniej to ciszej

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

92

Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina

Ga7h7G

C D G

a7D7h7G

CDD7

GG7CD

Ga7h7G

a7D7h7G

CDD7

Ga7h7G

a7D7h7G

a7D7G

G D

F C G

G D

F C c G

A jeśli dom będę miał

to będzie bukowy koniecznie

Pachnący i słoneczny

wieczorem usiądę wiatr gra

A zegar na ścianie gwarzy

Dobrze się idzie panie zegarze

Tik tak tik tak tik tak

Świeca skwierczy i mruga

przewrotnie

Więc puszczam oko do niej

Dobry humor dziś pani ma

Dobry humor dziś pani ma

Szukam szukania mi trzeba

Domu gitarą i pioacuterem

A goacutery nade mną jak niebo

A niebo nade mną jak goacutery

Gdy głosy usłyszę u drzwi

Czyjekolwiek wejdźcie poproszę

Jestem zbieraczem głosoacutew

A dom moacutej bardzo lubi gdy

Śmiech ściany mu rozjaśnia

I gędźby lubi i pieśni

Wpadnijcie na parę chwil

Kiedy los was zawiedzie w te strony

Bo dom moacutej otworem stoi

Dla takich jak wy dla takich jak wy

Zaproszę dzień i noc

Zaproszę cztery wiatry

Dla wszystkich drzwi otwarte

Ktoś poda pierwszy ton

Zagramy na goacutery koncert

Bukoacutew porą pachnącą

Nasiąkną ściany grą

A zmęczonym wędrownikom

Odpocząć pozwolą muzyką

Bo taki będzie moacutej dom bo taki

będzie moacutej dom

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

93

Taki kraj Marta Bizon

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg

Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted

Nasz pępek świata

Nasz biedny raj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Nad pastwiskami ciągnący dym

Wierzby jak mary w welonach mgły

Tu krzyż przydrożny

Tam święty gaj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić

Załamać ręce płakać i pić

Ten święte prawo

Ma bez dwoacutech zdań

Jest takie miejsce

Taki kraj

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Nadziei uczą ci co na stos

Potrafią rzucić swoacutej życia los

Za ojcoacutew groby

Za Trzeci Maj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi

Zwycięskiej chwały nadejdą dni

Dopomoacuteż Boże

I wytrwać daj

To nasze miejsce

To nasz kraj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

94

Tango kat Irena Kwiatkowska

e

C D7

G7+H7

e

G e

H7C7H7

E7aD7G

H7 C7

Fis7 H7

E7aD7G

Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod

Knotem

Zabiło serce radosnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A potem w noce zbryzgane gwiazdami

Gdy moich pieszczot go znużył aksamit

Ot dla rozrywki mnie bijał masami

A ja szeptałam wtedy ciche słowa te

Katuj

Tratuj

Ja przebaczę wszystko ci jak bratu

Męcz mnie

Dręcz mnie

Ręcznie

Smagaj poniewieraj steraj truj

Ech butem

Knutem

H7 CC7

H7 e

e

C D7

G7+H7

e

Ge

H7C7H7

Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem

Za cię

Dla cię

W szmacie

Ja

poacutejdę na kraj świata

Kacie moacutej

Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem

Zabiło serce bolesnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A teraz w noce raniące gwiazdami

Na tego ciała spoglądam aksamit

I ślady razoacutew rachując ze łzami

Do fotografii jego szepczę słowa te

Katuj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

95

Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz

Było ciemno więc niewiele też widziałam

I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

96

Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany

Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie

I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

97

Tolerancja Stanisław Sojka

D A

A D

D A

DGAD

AD

ADGA

D G A

D G A

D Dsus4 D A x4

Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas

boli otwarcie

Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna

sztuka

Wrażliwe słowo czuły dotyk

wystarczy

Czasami tylko tego pragnę

tego szukam

Na miły Boacuteg życie nie po to tylko

jest by brać

Życie nie po to by bezczynnie trwać

I aby żyć siebie samego trzeba dać

Problemy moje twoje nasze boje

polityka

A przecież każdy włos jak nasze lata

policzony

Kto jest bez winy niechaj pierwszy

rzuci kamień niech rzuci

Daleko raj gdy na człowieka się

zamyka

REF x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

98

Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż spij

A mnie prowadź tam

Tam gdzie jesteś

Chcę być tam gdzie ty

W niebie Czemu nie

W piekle Aż na dnie

Będę wszędzie wszędzie będę

Czy to ważne gdzie to będzie

Więc przytul się i spij

Tylko czas nie chodzi spać

Bo ma czas

Jest twardy o tak jak głaz

Jutro zbudzisz dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż śpij

Wniebowzięty choacuter wszystkich

świętych

Patrzy na nas w doacuteł

A to tylko ty

A to tylko ja

Ty maleństwo niepojęte

Boże życie bywa piękne

Już przytul się i śpij

Czekolady pełna noc

Gwiazdy jak cukierki

Echczas je zdjąć

Jutro obudź dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

99

Tylko Ty Adam Aston

e a fis

H7 e

W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty

Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty

Ty masz takie dobre serce umiesz

tak pocieszać mnie

Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle

Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty

Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty

Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi

W życiu bliska będziesz mi tylko Ty

tylko Ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

100

Wolni od trosk Szymon Zychowicz

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

a7D7

A0 A0

Ga7G

a7D7

A0 A0

Ga7

Ga7

Ludzie niepewni

Ludzie pokorni

Ludzie niemodni

już dziś

Ludzie zmęczeni

Zawsze powolni

Ci co nie wiedzą

jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie normalni

Ludzie powszedni

Ludzie rozdarci przez byt

Ludzie nieśmiali

I niekonkretni

Ci co nie wiedzą jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie niemądrzy

Wszędzie was tylu

Ludzie straceni dla mas

Ludzie idei

Ale nie czynu

Ci ktoacuterych wyrzekł się czas

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Wasz jest on

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

101

Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak

a G

D a

C G

D a

A kiedy przyjdzie także po mnie

zegarmistrz światła purpurowy

By mi zabełtać błękit w głowie

to będę jasny i gotowy

Spłyną przeze mnie dni na przestrzał

zgasną podłogi i powietrza

Na wszystko jeszcze raz popatrzę

i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

102

Inny świat Antonina Krzysztoń

e D

C a e e D

C a e

e D C C e e D

C a e

G G D

D C a e G

G D C a e

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu

Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas

Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu

O-o-o moacutej świat twoacutej świat

Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową

Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz

To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą

I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę

Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

103

Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Zdmuchnęła mnie ta jesień

całkiem

Nawet nie wiem

Jak tam sprawy z lasem

Rano wstaję poemat chwalę

Biorę się za słowa jak za chleb

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Tylko z daszkiem nieba zamyślony

kaszkiet

Nie zważam

Na mody byle jakie

Piszę wyłącznie piszę wyłącznie

Uczuć starym drapakiem

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

104

Jedyne co mam Czerwony Tulipan

a C a

C G a

d a

G a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Miałem siebie na własność

Ktoś zabrał mi prywatność

Co mam zrobić bez siebie - jak żyć

Bez siebie - jak żyć

Miałem słowa własne

Ktoś stwierdził że zbyt ciasne

Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć

Bez słoacutew - jak żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Miałem serce dla wszystkich

Ktoś klucz do niego obmyślił

Co mam zrobić bez serca - jak żyć

Bez serca - jak żyć

Miałem myśli spokojne

Lecz ktoś wywołał w nich wojnę

Co mam zrobić teraz - jak żyć

Jak teraz żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

105

Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

F C G D C

G

C a F G7

C a F

E C a F

G7 C a F

H7

Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń

Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas

w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew

Me światy są obce bez nocy i dnia

Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew

Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem

Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel

G D C D

G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

C aF

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

G D C G

A7 D7 H7 e A

Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg

I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć

Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce

Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak

Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna

Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie

I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej

Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

106

Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki

aEa

CGE

FGa

dEa

Miejcie nadzieję nie tę lichą marną

Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat

ubiera

Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak

ziarno

Przyszłych poświęceń w duszy

bohatera

Miejcie odwagę nie tę jednodniową

Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu

pryska

Lecz te co wiecznie z podniesioną

głową

Nie da się zepchnąć z swego

stanowiska

Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem

Ktoacutera na oślep leci bez oręża

Lecz tę co sama niezdobytym wałem

Przeciwne losy stałością zwycięża

aF

Przestańmy własną pieścić się

boleścią

Przestańmy ciągłym lamentem się

poić

Kochać się w skargach jest rzeczą

niewieścią

Mężom przystoi w milczeniu się zbroić

aF

Lecz nie przestańmy czcić świętości

swoje

i przechowywać ideałoacutew czystość

Do nas należy dać im moc i zbroję

By z kraju marzeń przeszły w

rzeczywistość

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

107

Nastroje Jarosław Wasik

g

D D7

cDcD

cDg

gD7

Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje

W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia

Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem

Obawy liryczne

Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje

Nastroje W bicie serc

Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny

Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły

Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami

Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia

Szukam cię Liczę sny

Boję się Braku twego cienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

108

Marzyciele Partita

W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele

Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele

Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy

Wiemy już kto jest kto

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd

Ich głowy w niebie są aż

Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się

zmienia

Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod

marynarką Gdy zechcą to rozwijają je

Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż

Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już

Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele

Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat

Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

109

Teatry dwa - Stachura Edward Stachura

ae

e7a

FC

GC

G

FGCG

Ce7a

C7 F G C

G

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

110

Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aE

Ea

GC dEaF

dd E

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

111

Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski

CGa

Fe

dG

CGa

Fe

dG

CG

aF

CG

dG

CG

aF

CG

dG

Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć

W samotności wciąż zostają w tyle

nowe dni

Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie

Przecież wiem że życie może być

tak bardzo piękne

A przecież tyle jeszcze jest

wina do wypicia

Tyle dziewcząt do kochania

tyle do przeżycia

A przecież tyle jeszcze jest

tyle do zrobienia

Zanim noc ogarnie nas

ciemnością milczenia

Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień

Za szeroki swoacutej parawan kolorowych

miękkich wstęg

Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych

szans

Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim

życiu białych plam

A przecież tyle jeszcze jest

Dosyć już beze mnie z nieba spadło

gwiazd

Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich

miast

Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już

Czekających na nikogo tak jak ja jak

dzień po dniu

A przecież tyle jeszcze jest

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

112

Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aCH7

eDCH7

aCH7e

Urodziłem się po to by marzyć

By we mgle poukładać pragnienia

I to wszystko co nie chce się zdarzyć

W tym witrażu mego istnienia

Chciałbym wyśnić

Z kropel deszczu zacznę po trosze

Swoją gwiazdę wyśnioną budować

Na promieniach słonecznych dom wzniosę

Barwą tęczy będę malować

swoje niebo

Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty

Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery

z wiatru powstanie

Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie

na leśnej polanie w kroplach rosy

Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato

złota osnową Polny konik ciągnąć ja

będzie A przyjedzie kareta ta z tobą

drogą złotą

Przyjdź do mnie proszę

A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie

będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem

dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba

wszak płacić tylko marzyć

Proszę cię moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż

ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

113

  • spis
Page 5: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

5

TANGO NA GŁOS ORKIESTRĘ I JESZCZE JEDEN GŁOS 95

TANGO TRISTE 83

TEATRY DWA - KONDRAK 110

TEATRY DWA - STACHURA 109

TOLERANCJA 97

TYLKO KOŁYSANKA 98

TYLKO TY 99

U STUDNI 38

W KAWIARENCE SUŁTAN 52

W NASZYM NIEBIE 77

WĘDROacuteWKĄ JEDNĄ ŻYCIE JEST CZŁOWIEKA 39

WOLNI OD TROSK 100

WYGLĄDAJĄ PRZEZ OKNO 40

Z NIM BĘDZIESZ SZCZĘŚLIWSZA 41

Z PODWOacuteRKA 42

Z SYNEM W OKNIE 43

ZAWIROWAŁ ŚWIAT 44

ZEGARMISTRZ ŚWIATŁA PURPUROWY 101

ZNOacuteW WĘDRUJEMY 53

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

6

Ballada majowa Stare Dobre Małżeństwo

D A

A7 h

G fis

G A

D A

A7 h

G fis

G A D

D A

A7 h

G D

G A

D A

A7 h

G D

G A D

Brnąłem do ciebie maju

Przez mrozy i biele

Przez śnieżyce i zaspy

I lute zawieje

Przez bezbarwne szpitalne

Korytarze stycznia

W tych korytarzach słońce

Gasło ustawicznie

A teraz maj dokoła maj

Wyświęca ogrody

I cały ja i cały ja

Zanurzony w jordanie pogody

A teraz maj i maj i maj

Dokoła się święci

Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew

Wprost w głowie się kręci

D A

A7 h

G fis

G A

D A

A7 h

G fis

G A

D

D A

A7 h

G D

G A

D A

A7 h

G D

G A D

I płyną przeze mnie dmuchawce

Jak dzieciństwa echa

I wielka jest majowa noc

Kiedy niebo się do ziemi uśmiecha

Śpi w twoim wnętrzu chłopiec

W chłopcu pierwszy zachwyt poznaję

Z twoich ziaren wyrosną sady

Strudzonemu pielgrzymką

ulżyj dodaj wiary

A teraz maj dokoła maj

Wyświęca ogrody

I cały ja i cały ja

Zanurzony w jordanie pogody

A teraz maj i maj i maj

Dokoła się święci

Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew

Wprost w głowie się kręci

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

7

Ballada o arenie cyrkowej majowa Stare Dobre Małżeństwo

GhCG

D G

D e

C D G

Na koniec - rozwiązano teatr

Więc cała w sztucznych ogniach teraz

Kręci się arena cyrkowa

Naszych czasoacutew metafora

Nic tu na pewno wszystko na niby

Małpa jest cyrku idolem

Karzeł podkręca szatańską korbkę

Arena toczy się kołem

Niczym piłeczki w palcach żongleroacutew

Duszyczki nasze wirują wkoło

Życie przestało być sztuką

I stało się sztuczką cyrkową

Dwie siostry syjamskie prawda

kłamstwo

Wbiegają w zwinnych podskokach

Nikt nie odroacuteżni jednej od drugiej

Są w jednakowych trykotach

Boacuteg gdyby nawet w krzaku ognistym

Pojawił się między nami

Moacutewilibyśmy że to magik

Kolejną sztuczką nas mami

Lecz dokąd można w cyrku żyć

Pytamy stojąc na głowie

Słyszymy drwiący błazna śmiech

I to jedyna odpowiedź

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

8

Ballada o poecie Stare Dobre Małżeństwo

C e

a e

F c

G G7

e a

e a

F c

G F c

C e

a e

F c

G G7

e a

e a

F c

G F c

Odfrunęły anioły do ciepłych rajoacutew

Tylko jeden w karczmie na rozstaju

Głuchy na boskie wołania

Hulał z karczmareczką do świtania

Pioacutera piwem zlane sosem musztardowym

Skaranie boskie z takim aniołem

Jedno skrzydło złamał drugie zastawił

Wszystkich wycałował pod ławę się zwalił

Nawarzył anioł piwa - stracił mannę z nieba

Musi sam zapracować na kawałek chleba

Że nikogo nie zbawił - zczłowieczał na amen

Już na zawsze zostanie anioł między nami

Niebo z ziemią rymuje słowami skrzypcami

I pomiędzy kramami kręci się z rymami

Dzieci za nim biegną psoacutew pijaczkoacutew

zgraja

A ten im wyśpiewuje o utraconych rajach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

9

Ballada z goacuter Stare Dobre Małżeństwo

GCD

BFC

ahe

CDG

e

C7+

a

H7

e

C7+

a

H7

GCD

BFC

ahe

CDG

Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas

Na posłaniu z liści buczynowych

Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd

Zachwytu swego nie wysłowisz

Rosną skrzydła u ramion

Czas się w wieczność przemienia

Obłocznieją wszystkie ziemskie sprawy

Gdy zbliżamy się do szczytu po

kamieniach

Rosną skrzydła u ramion

Czas się w wieczność przemienia

Goacutery i wolność dokoła

Chyba dostąpimy tu wniebowstąpienia

A w schronisku Święty Piotr z herbatą

I widoki nieziemskie na świat

Przy ognisku rozłożymy się z gitarą

Posłuchamy co nam w duszy gra

GCD

BFC

ahe

CDG

e

C7+

a

H7

e

C7+

a

H7

GCD

Z plecoacutew goacutery zrzucimy do stoacutep

I zmęczenie rozzujemy znoacutew

To schronisko to prawdziwy raj

Niechaj wieczny odpoczynek trwa

Rosną skrzydła u ramion

Rosną przepastne błękity

Życie pełne olśnień zachwytoacutew

Tyś wędroacutewką najwytrwalszą ku

szczytom

Goacutery tu wszystko jest święte

Tu wspinaczki nasze wniebowzięte

W goacuterach rosła Światowida twarz

Od ogniska bije jeszcze baśni blask

Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

10

Boże pełen w niebie chwały Stare Dobre Małżeństwo

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

Boże pełen w niebie chwały

A na krzyżu - pomarniały

Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał

Żem Cię nigdy nie widywał

Żem Cię nigdy nie widywał

Wiem że w moich klęsk czeluści

Moc mnie twoja nie opuści

Czyli razem trwamy dzielnie

Czy też każdy z nas oddzielnie

Czy też każdy z nas oddzielnie

Moacutew co czynisz w tej godzinie

Kiedy dusza moja ginie

Czy łzę ronisz potajemną

Czy też giniesz razem ze mną

Czy też giniesz razem ze mną

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

11

Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo

A

cis

D A

E

fis

D E A

A E

fis cis

D A

D E

A E

fis cis

D A

D E

fis

A E

fis cis

D A

D E

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czemu cię nie ma na odległość ręki

Czemu moacutewimy do siebie listami

Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata

Gdy to usłyszysz będzie środek zimy

Czemu się budzę o czwartej nad ranem

I włosy twe proacutebuje ugłaskać

Lecz nigdzie nie ma twoich włosoacutew

Jest tylko mała nocna lampka

łysa śpiewaczka

Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem

Tak cicho by nie zbudzić sąsiadoacutew

Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie

Myślał by kto że rodem z Manhattanu

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Herbata czarna myśli rozjaśnia

A list twoacutej sam się czyta

Ze można go śpiewać

Za oknem mruczą bluesa

Topole z Krupniczej

I jeszcze strażak wyszedł na solo

Ten z Mariackiej Wieży

Jego trąbka jak księżyc

Biegnie nad topolą

Nigdzie się jej nie spieszy

Już piąta Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

12

Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo

d B G

A a A

B g

A A7

d

B

g

A A7

Czasem nagle smutniejesz

To jakby dnia ubywa

I nie wiem jak ci pomoacutec

Więc tylko proszę wybacz

Czasem łzy w twoich oczach

Na kroacutetką chwilę zagoszczą

I nie wiem czy coś moacutewić

I nawet nie wiem po co

Puszczam więc wtedy latawce

Ze śmiechu mego śmieszne

I znowu dnia przybywa

Powietrze staje się lżejsze

I lżejsza staje się wędroacutewka

Z plecakiem coraz cięższym

Nad domem przysiadła tęcza

Na nieba niebieskiej gałęzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

13

Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo

GDGD

GCDG

G7

C

G D

C

G D

G D G

W nocy noc i w ludziach czarna noc

Blask nie widzi gdzie ma zadać cios

Jestem tutaj

Wołam cię

Jestem tutaj

Przeszyj mnie

Promieniu świetlisty złocisty

Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał

wzejść

Wiem żeś tuż pod horyzontem jest

W lustrze nieba

Widać cię

W ziemi drżeniu

Słychać cię

Promieniu świetlisty złocisty

Nocy proszę nie przeciągaj już

Skoro świt do słońca pora poacutejść

Z błyskiem w oku

Będę szedł

Wprost na ciebie

Będę biegł

Promieniu świetlisty złocisty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

14

Gloria Stare Dobre Małżeństwo

G e

Ga

CDG

G7

CD

e

CDC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

DC

DC

DG

G e

Ga

CDG

Chwała najsampierw komu

Komu gloria

na wysokościach

Chwała najsampierw tobie

Trawo przychylna każdemu

Kraino na doacuteł od Edenu

Gloria Gloria

Chwała tobie słońce

Odyńcu ty samotny

Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych

I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz

I chmury czarne białym kłem przebijasz

I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo

I to wszystko złociste i nikogo nie boli

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy razem

Na nim na odyńcu galopujmy dalej

G7

CD

e

CDC

DC

DC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

CDC

DG

CDe

CDC

DC

DC

DG

Chwała tobie wietrze

Wieczny ty młodziku

Sieroto świata ulubieńcze losu

Od złego ratuj i kąkoli w zbożu

Łagodnie kołysz tych co są na morzu

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy społem

Na nim na odyńcu galopujmy polem

Chwała wam ptaszki śpiewające

Chwała wam ryby pluskające

Chwała wam zające na łące

Zakochane w biedronce

Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie

Chwała temu co bez gniewu idzie

Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie

W piersi pod koszulą - całe jego mienie

Gloria Gloria

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

15

Jak Stare Dobre Małżeństwo

D A

G D

e G

D

D A

G D

e G D

D A

G

D

e G

D

D A

G

D

e G

D

Jak po nocnym niebie sunące białe

obłoki nad lasem

Jak na szyi wędrowca apaszka

szamotana wiatrem

Jak wyciągnięte tam powyżej

gwieździste ramiona wasze

A tu są nasze a tu są nasze

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak winny - li - niewinny

sumienia wyrzut

Że się żyje gdy umarło

tylu tylu tylu

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak lizać rany

celnie zadane

Jak lepić serce w proch

potrzaskane

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Pudowy kamień pudowy kamień

Jak na nim stanę on na mnie stanie

On na mnie stanie spod niego

wstanę

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak złota kula nad wodami

Jak świt pod spuchniętymi powiekami

Jak zorze miłe śliczne polany

Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść

Jak do was siostry mgławicowe

ten zawodzący śpiew

Jak biec do końca potem

odpoczniesz potem odpoczniesz

Cudne manowce cudne manowce

cudne cudne manowce

Na na na

Jak biec 3x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

16

Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo

G a

G

CGaD7

G a

G

CGaD7

h

C

h

C a D

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości

siebie odnaleźć

Tęskność zawrotna przybliża nas

Zbiegną się wreszcie tory sieroce

naszych dwoacutech planet

Cudnie spokrewnią się ciała nam

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jeszcze zdążymy tanio wynająć

małą mansardę

Z oknem na rzekę lub też na park

Z łożem szerokim piecem wysokim

ściennym zegarem

Schodzić będziemy

codziennie w świat

h

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

h

C

h

C a D

Jest już za poacuteźno

Jeszcze zdążymy naszą miłością

siebie zachwycić

Siebie zachwycić i wszystko w krąg

Wojna to będzie straszna bo czas

nas będzie chciał zniszczyć

Lecz nam się uda

zachwycić go

Już jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

17

Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo

a G

e a

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

a G

e a

Nikt nie zna ścieżek gwiazd

Wybrańcem kto wśroacuted nas

Zapukał ktoś

To do mnie gość

Włoacuteczyłem się jak cień

Czekałem na ten dzień

I stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc bardzo proszę wejdź

Tu siadaj rozgość się

I zdradź mi kim tyś jest

Madame

Albo nie zdradzaj mi

Lepiej nie moacutewmy nic

Lepiej nie moacutewmy nic

Nieśmiało sunie brzask

Zatrzymać chciałbym czas

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

e a

G

F C

Inaczej jest

Czas musi biec

Gdzieś w dali zapiał kur

Niemodny wdziewasz stroacutej

Już stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc jednak musisz poacutejść

Posyłasz mi przez proacuteg

Ulotny uśmiech twoacutej

Madame

Lecz będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Ja będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

18

Komunia Stare Dobre Małżeństwo

aeae aeae

aeae

C G

ae CGae

CGae

CGa

I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz

I jeżeli naturalna to rzecz

Weź To co się tu daje

W imię słońca I jego gońca

Skowronka gwiżdżącego amen

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

19

Koncert Stare Dobre Małżeństwo

H7 e

H7 e

C

G H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

W kołnierz wtulam twarz

Chowam się przed miastem

Jego cienie złocą

w mojej twarzy wąwoacutez

Trzeszczy jak ułamek szkła

Moacutej codzienny niepokoacutej

Jak wydostać się z cienia

Może wtedy

Gdyby koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz

Gdyby łyżką światła

Rozweselić to wszystko

Żeby we mnie zaśpiewało coś też

H7 e

H7 e

C G

H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

Rośnie we mnie mgła

Jak ze studzien stu

Nie wiem ilu trzeba ksiąg

by ją rozwiać

Jedno wiem że muszę biec

Poacuteki sił mi wystarczy

Poacuteki tylko ta nuta

Mam ją w sobie

Będę koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz

Będę łyżką światła

Rozweselać to wszystko

Żeby w tobie zaśpiewało coś też

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

20

List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

Zagubieni Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się szeroko

Nasze niebo to jednak coś więcej

Niespokojnie Książe żyjemy

Wśroacuted szeptanych krucho skarg

Dzień do dnia się dodaje

W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam

Nasze wieczne ucieczki-wycieczki

Nasze wzdychanie w nieznane

Kiedy niebo cię olśni

Wiesz że zaczął się wielki taniec

Pod gwiazdami Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się otwarcie

I nie trzeba wtedy nic więcej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

21

Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

Wielki wojownik zdobył małą filiżankę

I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta

Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy

I wszystko rzuci u stoacutep

żony

będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę

bo stać go tylko na taki wysiłek

chwały wciąż sobie będzie przydawał

by lepiej czuć że naprawdę

żyje

a gdy mu przyjdzie dzień

do dnia dodawać

będzie się trapił i nuda go skręci

więc znoacutew wymyśli nową wyprawę

bo uzna że i tak coś się

święci

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

gBC

G4G

Na szczęście znajdzie się

ktoś z bliskich

Kto księgę przeczyta

filiżankę uniesie pod światło

I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

22

Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo

GH7e

CaD2D

CGa7G

a7D2 DG

DisGisB

DisGisB

bGc

GisBDisDis

HEFis

gisCisEFis

fisA

E

GCD2D

G D e D C a G D x2

Tak lekko płynie w nas to lato

jakby biedronki nim powoziły

w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty

lekko schylają się do zimy

ty zapatrzona w malin krople

o z lipca jeszcze nie ostygły

płynę za tobą wnet na oślep

ustami zbieram twe maliny

bronisz mi trochę jak przez mgłę

i zasłaniasz od wiatru ręką

dopiero poacuteźniej

przyjdzie nam odpocząć

znoacutew zejść na naszą ziemię świętą

tak lekko płynie w nas to lato

tak lekko płynie w nas to lato

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

23

Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo

a e a

C G e

C e F

G C e

F G e

FCGC

FCGa

Oto pierwsze padły słowa oto stało się

Każda rzecz ma raz początek czy kto

chce czy nie

Rodzi się ziemi kula rodzi się świat

Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę

las

Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak

Co to będzie jak to będzie nie wiadomo

nic

Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo

nic

Suną chmury grzmią pioruny 1- oto

pada deszcz

Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie

Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć

Człowiek stoi ponad wodą

własną zgłębia toń

Rodzi się płacz i lament rodzi się moc

Ten się dźwiga ten się garbi

w plecach stoi noacuteż

Słońce wschodzi i zachodzi

nie przeszkodzi boacutel

Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal

Starożytność nowożytność

a za dalą dal

Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń

Przegrać - wygrać kochać - gardzić

poza cieniem blask

Rodzi się nie jak niemoc rodzi się

tak

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

24

Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo

d

B

A7

B A7

d

B A7

B A7

B A7

d

B A7 d

B A7 d

B A7 d

Mosty ktoacutere

Pod osłoną nocy

Przerzucamy do siebie

Porywa świt

Trwa potop jutrzenki

Po obu brzegach bezradnie biegamy

Ręce do siebie wyciągamy

Twoje oczy

Rozwarte szeroko rozstaniem

Oddalają się i serce za nimi podąża

Oglądając się i raz po raz za siebie

Oglądając się za siebie

Przez niebo przebiega

Dreszcz niepokoju

Rozstępuje się świat

Na dwie połowy

I coraz mniejsza

Staje się włosoacutew

chmura Kasztanowa

I twoja ręka

Wyrwana z mojej

Do stacji zbliżają się robotnicy

Dnia powszedniego

O twarzach przeraźliwie

Trzeźwych

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

25

Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo

a e

a

e G a

Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg

ty się do mnie pochyl

i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg

Moje ucho ma dzban

z niego pić tylko tobie nikomu

a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban

O modlitwę mnie wabisz o wabisz

że błysk noża

w najpiękniejsze serce kozy

Z tobą czystość zachować to gorzej

każdy lew by się spalił już dawno

las popiołu z jego grzywy nic więcej

Ty się pochyl roacuteża - boacuteg

ty się do mnie pochyl we mnie

wytryśniemy jak słońce wytryśnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

26

Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

D G

D A

G

DA A7

G

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

27

Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo

G

C

GD

G

C

G D

D7

GC

GD

G

G

C

G D

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

28

Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo

C

F

CG

C

F

CG

G7

CF

CG

C

C

F

CG

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

29

Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo

a

d

E

F G

a e

CGae

CGae

C e

a e

C e

a e

F G

F G

F G

a e

Idź człowieku idź rozpowiedz

Idźcie wszystkie stany

Kolorowi biali czarni

Idźcie zwłaszcza wy ludkowie

Przez na oścież bramy

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Rozejdźcie się po drogach

Po łąkach po rozłogach

Po polach błoniach i wygonach

W blasku słońca w cieniu chmur

Rozejdźcie się po niżu

Rozejdźcie się po wyżu

Rozejdźcie się po płaskowyżu

W blasku słońca w cieniu chmur

Ceae

Ceae

Ceae

Ceae

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Na ziemi ktoacuterej ja i ty

Nie zamienimy w bagno krwi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

30

Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo

G D

e C

G h

CD

D7

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Nie chciej zaraz marnie ginąć

Zaufaj mi przekonasz się

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Gdy ci będzie jakoś nie tak

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Gdy ta słynna smuga cienia

Przypęta się przerazi cię

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

a

C

G D

a

C

G

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Aż cię znowu noc dopadnie

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Ciemny Boacuteg się tobą zajmie

Lecz wtedy ty wywijasz się

Skocz w pudło gitary

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

31

Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz

Czy daleko jest twoacutej sad

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam układa pieśni wiatr

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam nikogo tylko wiatr

Zmierzchy grają a przestrzenie

Własny mi podają dźwięk

Takie śpiewy z nimi lub milczenie

W ktoacuterym znika każdy dawny lęk

W takich śpiewach lub milczeniu

W szumie świętych bukoacutew zginął lęk

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Zaszumiały cię powietrza

I ruszyłeś sam na szlak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

32

Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo

G D

GDFis

G0

hGD

FisG0Fis

h FisG0h

G D Fis

G D Fis h

G D Fis

la la la la la la la

la la la la

la la la la la la la la

la la

la la la la la la la la la

la la la la la la la

Może się spotkamy znoacutew po kilku

latach

Może właśnie tutaj lub na końcu

świata

Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie

zatrzymuj

Przez te wszystkie lata nic się nie

zmieniło

Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew

Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam

już słoacutew

la la la

Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie

pora

Zapamiętaj tylko co moacutewiłem

wczoraj

Zapamiętaj tylko że się nie

zmieniłem

Myślę co myślałem wierzę w co

wierzyłem

Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku

latach

Może właśnie tutaj będzie koniec

świata

Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

33

Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Ogień jest wielki i okrutny

Gałęziom ogryza młodą korę

Wrzucamy do ogniska listy

Te najpiękniejsze - nie napisane

Płomienie wciąż w upartym

szepcie

Same składają się na amen

Czasem żagiewka ta z ogniska

Przejdzie wkoło między nami

I chce się śpiewać chce się żyć

Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Konary siwieją nadpalone

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

34

Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BA

A7

gA7d

BA

A7

Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie

Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety

Buty niosły same nie trzymały mnie

Nawet szalone sznuroacutewki

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Z małości mojej rozliczysz mnie Panie

Że cieszyłem się nad trawy pochylony

pioacuterkiem

I że chciałem czasem nad ranem

Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie

jaskoacutełkę

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

I z kielicha rozliczysz mnie panie

Z tych dymiących jasną piana kufli

Kiedy w głowie mej kilka było planet

A ja chciałem to przed Tobą ukryć

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

35

Sanctus Stare Dobre Małżeństwo

ehCD

ehCD

e

C

D D7

e

C

D D7

e

C D G

C D G

C D e

C D

C D G

C D G

C D e

C D D7

Święty święty święty blask kłujący oczy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Święty kurz na drodze

Święty kij przy nodze

Święte krople potu

Święty kamień w polu

Przysiądź na nim Panie

Święty promyk rosy

Święte wędrowanie

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Słońce i ludny niebieski zwierzyniec

Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne

Droga Mleczna Obłok Magellana

Meteory Gwiazda Przedporanna

Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec

Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć

Neptun Pluton Uran Mars Merkury

Jowisz

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

36

Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo

DA74

DG

eDA74

A7

CGD

e

GD

hh7G7+

ADD4D

GDeD

BCGD

BCGD

D A h fis G B a74 D x2

Spotkali się po latach

na środku ulicy

I nie mogą się sobie

nadziwić

Że oboje są tacy siwi

Niczym przebierańcy

udający prawdziwych

Ona przygłucha i on niedosłyszy

Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł

świata

Jej zaś pozostało to miasto

Przez wszystkie te lata

pPrzez wszystkie te lata

Nawet nie wiesz jak cię kochałam

Krzyczy mu na poacuteł ulicy

Omal z miłości nie oszalałam

Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy

Oglądają się za nimi ludzie

Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty

bukiet

W ktoacuterym ożyło przez chwilę

przedwiośnie

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

37

Szczęście Stare Dobre Małżeństwo

Ce(G)FC

e F

G

Ce(G)FC

e F

G

Coś srebrnego dzieje się w chmur dali

Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł

list

Myśmy długo na siebie czekali

Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy

świt

Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną

Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych

tchnień

Szczęście przyszło

Czemuż nam tak smutno

Ze przed jego blaskiem uchodzimy

w cień

Czemuż ono w mroku szuka treści

I rozgrzesza nicość i zatraca kres

Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści

Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

38

U studni Stare Dobre Małżeństwo

E A

E

E

A H

A

H E

A

H E

Spotkamy się kiedyś u studni

Wkoło będzie zielono

Nasze żony będą odświętne

Nawet woacutedkę wypić pozwolą

Spotkamy się kiedyś u studni

Takiej zwykłej - z kołowrotem

Woda w niej będzie chłodna

W świat uwierzymy z powrotem

Spotkamy się u studni

Być może że na drugim świecie

Boacuteg przecież jest łaskawy

I pewnie da nam tę pociechę

Spotkamy się kiedyś u studni

Z wiecznie żywą wodą

Bellona też zaprosimy

On przecież będzie polewał

Spotkamy się u studni

I będziemy znoacutew tacy młodzi

Nasze żony będą piękne

Nam woacutedka nie będzie szkodzić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

39

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo

e G

D e

G D

e

e G

D

e

G D e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie wciąż dalej wciąż

Dokąd Skąd Dokąd Skąd

Dokąd Skąd

Jak zjawa senna życie jest człowieka

Zjawia się

Dotknąć chcesz

Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

e G

D e

G D

e

e G

D e

G D

e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie tam idzie tu

Brak mu tchu Brak mu tchu

Brak mu tchu

Jak chmura zwiewna życie jest

człowieka

Płynie wzwyż łynie w niż

Śmierć go czeka Śmierć go czeka

Śmierć go czeka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

40

Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo

aGEa

CGEE7

aGEa

aea

aGaea

Patrzą jedno przez drugie

Bo teraz zima i czasu trochę więcej

Za oknem goacuterą w niebo się wzbija

Na szybie mrozu rumieńce

la la la la

Oni tego już nie wiedzą

Za bardzo się z tym zżyli

Goacutera trzyma się całkiem prosto

Im życie ku ziemi się chyli

la la la la

Na stole odcinek renty

List bardzo otwarty od syna

Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty

I całkiem wieczorna godzina

la la la la

Ona moacutewi

Włącz radio może coś powiedzą

On jej na to

A po co i tak już wiem co trzeba

la la la la

I dalej patrzą przez okno

I dalej wlecze im się zima

Za oknem idą kolędnicy

Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest

prawdziwa

la la la la

la la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

41

Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

Zrozum to co powiem

Sproacutebuj to zrozumieć dobrze

Jak życzenia najlepsze te urodzinowe

Albo noworoczne jeszcze lepsze może

O poacutełnocy gdy składane

Drżącym głosem niekłamane

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

aC

e

Nie myśl że nie kocham

Lub że tylko trochę

Jak cię kocham nie powiem no bo nie

wypowiem

Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej

może

I dlatego właśnie żegnaj

Zrozum dobrze żegnaj

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

Ze mną można tylko w dali

znikać cicho

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

42

Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo

DfisGA

hh7GA

hAGfis

GAD

Orzech starzeje się po włosku

Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia

Zielone krople jego oczu

Już mało mają do patrzenia

Sąsiadka mruga do mnie często

To tik co został jej z małżeństwa

A mąż pijany suszy się na sznurze

Już wkroacutetce przyjdą znowu święta

Wisi też dywan co latać zapomniał

Prezent od teścioacutew - wierny pies

Sierść mu się jeży już niegęsta

Rzadkim wzruszeniom szkoda łez

Tu trzeba twardo - jak ten orzech

Niech nie pomyślą nic sąsiedzi

Z dywanu lecą chmury kurzu

To może w nim złe licho siedzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

43

Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo

D

G

D

GDGDG

G

ADGA

GD

eAD

Patrzymy wspoacutelnie

Na ten sam orzech włoski

Jak słońce zawiązuje mu

Zielone w koronie loki

Widzimy razem

Tę samą łąkę

Na ktoacuterej czas chwilowo

Zamknął się w poziomkę

Lecz ja powoli

Wyprowadza się z tej zieleni

I jedną nogą

Już wchodzę do jesieni

A tobie ktoacutery jesteś

Jeszcze cały zielony

Potrzebny do drogi

But siedmiomilowy

But siedmiomilowy

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

44

Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo

C d

F C

C d

F C

Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi

Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach

Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się

Znak że znowu zaczyna się zima

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem

swym

Przykryła prawie świat cały

Wystawić nos poza domu proacuteg

To wyczyn nie lada śmiały

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Szare poranki i kroacutetkie dni

Każde z nas ma dziś tylko dla siebie

Tysiąc listoacutew strawił pieca żar

W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

45

Bracka Grzegorz Turnau

Na poacutełnocy ściął mroacutez

Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć

Na południu już skwar

Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Gdy konieczność istnienia trudna jest do

zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc

Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać

Jeśli wrażeń cię głoacuted

Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna

A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny

Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez

Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też

Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

46

Cichosza Grzegorz Turnau

D

A

D

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

A

D

Po cichu po wielkiemu cichu

Idą sobie ku miastu na zwiadu

I idu i patrzu

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Po cichu po wielkiemu cichu

Idu sobie i idu i idu

I patrzu i widzu

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

W rękach głowach cichosza w ustach

oczach cichosza

Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma

Wiosna to czy lato jesień albo zima

Po cichu po wielkiemu cichu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

47

Gdziekolwiek Grzegorz Turnau

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła

Ktoś do drzwi zapuka pamięć

przyniesie

Z kwiatem z godziną z kolorem

Gdziekolwiek będziesz

cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będziesz

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Wciąż będzie początek bo wszędzie

są mosty

Prawdziwe jak powietrze ode mnie do

ciebie

Gdziekolwiek będę

Cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

48

Liryka Grzegorz Turnau

Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze

że jestem mitologiczne zwierzę

ni to świnio-byk ni to koto-pies

w ogoacutele z innych stron

Idę powiedzmy wieczorem z Arturem

i nagle księżyc wschodzi nad murem

Artur ostrzega bo dobry kolega

- Nie patrz - A ja jak boacutebr

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Wy się nie dziwcie śliczni panowie

sześć lat po świecie tułał się człowiek

a tutaj Polska i harfa eolska

w ogoacutele cud jak z nut

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

A po pogrzebie pod korniszon

niech epitafium mi napiszą

Tu leży magik i małpiszon

pod spodem taki tekst

Liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

49

Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau

FCGFC

GFC

FCGFC

GFC

C a

F G

F G

F G

C G

F

G

C G

F

G

F

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą i płyną

Poacuteki nie przeminą

Każdy swoje sprawy

Trochę dla zabawy

Popycha przed siebie

Po zielonym niebie

A ja leżę i leżę i leżę

I nikomu nie ufam

I nikomu nie wierzę

A ja czekam i czekam i czekam

Ciszę wplatam we włosy

I na palce nawlekam

Na palce nawlekam

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Czasem trwają bez ruchu

Klepią się po brzuchu

Ale czasem i one

Lecą jak szalone

Wystrzelają w przestworza

I spadają do morza

A ja leżę i leże i leżę

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Sprawy martwe i żywe

Nie do końca prawdziwe

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą I płyną

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

A ja czekam i czekam i czekam

I tylko ciebie wciąż wołam

Ciebie wzywam z daleka

Więc ja leżę i leżę i leżę

Bo tylko tobie zaufam

Tylko tobie uwierzę

Tylko tobie uwierzę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

50

Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau

Europy wiemy jaki powab

człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza

ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted

taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych

znakoacutew

Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru

ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza

wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru

Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

51

Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Słowo to zimny powiew

Nagłego wiatru w przestworze

Może orzeźwi cię ale do nikąd

Dojść nie pomoże

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

d a

G

d E a

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Zaufaj tylko warg splotom

Bełkotom niezrozumiałym

Gestom w proacuteżni zawisłym

Niedoskonałym

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

52

W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Pajączek wyszedł z roacuteży

bo zapach go odurzył

Pijany jakby krzynkę

szedł snując pajęczynkę

co im związała ręce

przez stolik w kawiarence

Sam mało nie wpadł w krem ndash

Widziałem to więc wiem

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał

I już ten pan i pani

zostali w tej kawiarni ndash

bo gdyby nie zostali

to by tę nić zerwali

Na kształt anioła stroacuteża

właściciel ich odkurza

jeść daje im i pić

i tak powinno być że

w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Gdy kiedyś przy księżycu

iść będziesz tą ulicą ndash

gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash

wstąp choć na chwili poacuteł tam

zobaczyć czy ta pani

z tym panem wciąż ci sami

Sto innych spraw masz lecz

To też jest ważna rzecz

Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

Czy obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Czy oni tam są

Czy oni tam są

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

53

Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau

e D

a C h

e D

C CD

C D

G C

a e

CDe

(DCh)

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Na fioletowo-szarych łąkach

Niebo rozpina płynność arkad

Pejzaż w powieki miękko wsiąka

Zakrzepła soacutel na nagich wargach

A wieczorami w prądach zatok

Noc liże morze słodką grzywą

Jak miękkie gruszki brzmieje lato

Wiatrem sparzone jak pokrzywą

Przed fontannami perłowymi noc

Winogrona gwiazd rozdaje

Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

54

Będziesz moją panią Marek Grechuta

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

Będziesz zbierać kwiaty

Będziesz się uśmiechać

Będziesz liczyć gwiazdy

Będziesz na mnie czekać

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały skrzypce lipowe

Będą śpiewały jarzębinowe

Drzewa liście ptaki wszystkie

Będę z tobą tańczyć

Bajki opowiadać

Słońce z pomarańczy

W twoje dłonie składać

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały nocą sierpniową

Wiatry strojone barwą i słońcem

Będą śpiewały śpiewały bez końca

Będziesz miała imię

Jak wiosenna roacuteża

Będziesz miała miłość

Jak jesienna burza

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

55

Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

Tyle było dni do utraty sił

Do utratu tchu tyle było chwil

Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic

Jedno warto znać jedno tylko wiedz

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

Pewien znany ktoś kto miał dom i sad

Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł

Choć majątek prysł on nie stoczył się

Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

eD

GD

eD

G D

a G

e C

D G

eDGD

a G

e C

D G

e D

G D

Jak rozpoznać ludzi

ktoacuterych już nie znamy

Jak pozbierać myśli

z tych nieposkładanych

Jak oddzielić nagle

serce od rozumu

Jak usłyszeć siebie

pośroacuted śpiewy tłumu

Jak odnaleść nagle

radość i nadzieję

Odpowiedzi szukaj

czasu jest tak wiele

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

56

Miłość Marek Grechuta

Już tyle dni Ciebie u mnie nie było

I przez ten czas nic się nie wydarzyło

Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty

Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły

Powietrzem ziemią i wodą

Słoneczny blask i księżyca latarnia

Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia

Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak

Upojność łąk i dzikiego bzu krzak

I cisza drzew nieruchomych

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata mądrości

Najwspanialszy cud

Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Zegarek ten co ustalał spotkania

Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania

Krzesła i stolik dwa okna i drzwi

Ten nasz prywatny świat nocy i dni

Świat przez nas zaczarowany

Sahary żar gasił chłodne spojrzenie

Niagary szum tłumił smutne westchnienie

Milczenie goacuter było echem złych słoacutew

Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych

snoacutew

A wicher rozwiewał chmury

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata radości

Najcenniejszy łup

Wszystko by jej nie stracić

Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Ostatni grosz by ją nakarmić

Ostatek sił by ją ocalić

Najlepszy żart by ją rozbawić

Najlepszy wiersz by ją zachwycić

By była by była szczęśliwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

57

Nie dokazuj Marek Grechuta

CDeCD

e CDeCD e

aEa DG

GDG

GCG GCG aEa

CDG

Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud

nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe

całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam

Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

58

Niepewność Marek Grechuta

C F C

C F C

C

D

G

EaeD

CGCFC

Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie

płaczę

Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę

Jednakże gdy cię długo nie oglądam

Czegoś mi braknie kogoś widzieć

żądam

I tęskniąc sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń

czy to jest kochanie

Daba daba

Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale

Abym przed tobą szedł wylewać żale

Idąc bez celu nie pilnując drogi

Sam nie pojmuję jak w twe zajdę

progi I wchodząc sobie zadaję pytanie

Co mnie tu wiodło przyjaźń

czy kochanie

Daba daba

C A

D H

G D

E a H

G

EaeD

Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu

W myśli twojego odnowić obrazu

Jednakże nieraz czuję mimo chęci

Że on jest zawsze blisko mej pamięci

I znowu sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Daba daba

Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił

Po twą spokojność do piekieł bym

wstąpił

Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu

mojem

Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem

I znowu sobie powtarzam pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

59

Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta

c g

f c f

c f

c Es G

Gis g

f g

c f

c f

Ile razem droacuteg przebytych

Ile scieżek przedeptanych

Ile deszczoacutew ile śniegoacutew

Wiszących nad latarniami

Ile listoacutew ile rozstań

Ciężkich godzin w miastach wielu

I znoacutew upoacuter żeby powstać

I znoacutew iść i dojść do celu

Ile w trudzie nieustannym

Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych

dążeń

Ile chleboacutew rozkrajanych

Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek

Oczy twe jak piękne świece

A w sercu źroacutedło promienia

Więc ja chciałbym twoje serce

Ocalić od zapomnienia

U twych ramion płaszcz powisa

Krzykliwy z leśnego ptactwa

Długi przez cały korytarz

Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda

Wenus

A tyś lot i goacuterność chmur

Blask wody i kamienia

Chciałbym oczu twoich chmurność

Ocalić od zapomienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

60

Ojczyzna Marek Grechuta

Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest

odpowiem czyś chociaż raz chodził po

rynku w Krakowie czyś widział Wawel

komnaty krużganki miejsca gdzie

przeszłość dodaje Ci sił

Z tej historii wielkiej dumnej

z władzy mocnej i rozumnej

czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los

kroacutela dzwon co kraj przenika

mowa Skargi wzrok Stańczyka

przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od

innych w uszach ci brzmi od

najmłodszych lat dziecinnych wypełnia

place ulice i domy znajomy zgiełk -

twoja mowa co lśni

Pięknem wierszy Mickiewicza

powieściami Sienkiewicza

z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę

swą mądre bajki Krasickiego

poematy Słowackiego

przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym

historią swą mową sztuką te trzy

kwiaty trzymasz w swych rękach jak

schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by

kraj dalej trwał

Bez historii mowy sztuki

Bez mądrości tej z nauki

naroacuted się zamieni w bezimienny kraj

dziś Ojczyzna jest w potrzebie

czeka ciebie wierzy w ciebie

tysiąc lat historii patrzy w serce twe

Masz obronić co najlepsze

by służyło Polsce jeszcze

liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa

dziś Ojczyzna twa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

61

Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta

Pani pachnie jak tuberozy

To nastraja i to podnieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

Moacutewię ładnie I melodyjnie

Zdania perlę jak z pereł kolię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka

Sen zmysłowy bladej dziewczynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Pani usta wtula w swe futro

Pewno miękkie jest to futerko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Podkrążone po balu oczy

I zmysłowość pachnącej twarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

Pani pyta czy walca tańczę

Ach zatańczę jak sen dziewczynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

62

Świecie nasz Marek Grechuta

e d

d a

C H7

H7 E

e d

d a

C H7

H7 C

CG

a

GC

dG

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Świecie nasz - dajn nam

Daj nam wreszcie zgodę

Spokoacutej daj - zgubę weź

Zabierz ją odprowadź

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -

Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy

Świecie nasz -

Daj nam płomień stal i dźwięk

Świecie nasz -

Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy

ed

da

C H7

H7 E

Świecie nasz -

Daj pokonać każdy lęk

Świecie nasz -

Daj nam cień wysokich traw

Świecie nasz -

Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu

Świecie nasz -

Daj nam ciszy czarny staw

Świecie nasz -

Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły

Świecie nasz

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

63

Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski

G D6

G D6

aeGD6

d a d a

e a e9

e a H7

Patrzę na świat z nawyku

Więc to nie od narkotykoacutew

Mam czerwone oczy doświadczalnych

kroacutelikoacutew

Wstałem właśnie od stołu

Więc to nie z mozołu

Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych

Mongołoacutew

Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew

Więc nie z myśli fermentu

Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew

Wszędzie węszę bandytoacutew

Więc nie dla kolorytu

Mam typowy cień nosa skrzywdzonych

Semitoacutew

Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym

W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo

wybaczą

Jesteście wierszem idioty odbitym na

powielaczu

e G F e

e G F e

Dosyć sztywną mam szyję

I dlatego wciąż żyję

Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje

Umysł mam twardy jak łokcie

Więc mnie za to nie kopcie

Że rewolucja dla mnie to czerwone

paznokcie

Wrażliwym jest jak membrana

Zatem w wieczoacuter i z rana

Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana

Zagłady świata się boję

Więc dla poprawy nastroju

Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym

zamknięte pokoju

Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i

duszę

Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a

muszę

Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego

Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu

Witkacego

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

64

Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski

ada

adC

Fa

E7FE7

da E7aA7

ad E7 a A7

Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał

Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz

Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja

Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

65

Mury Jacek Kaczmarski

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

On natchniony i młody był

Ich nie policzyłby nikt

On dodawał im pieśnią sił

Śpiewał Że blisko już świt

Świec tysiące palili mu

Znad głoacutew unosił się dym

Śpiewał że czas by runął mur

Oni śpiewali wraz z nim

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Wkroacutetce na pamięć znali pieśń

Sama melodia bez słoacutew

Niosła ze sobą starą treść

Dreszcze na wskroś serc i dusz

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

Śpiewali więc klaskali w rytm

Jak wystrzał poklask ich brzmiał

I ciążył łańcuch zwlekał świt

On wciąż śpiewał i grał

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Aż zobaczyli ilu ich

Poczuli siłę i czas

I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt

Szli ulicami miast

Zwalali pomniki i rwali bruk

Ten z nami Ten przeciw nam

Kto sam ten nasz największy wroacuteg

A śpiewak także był sam

Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz

Milczał wsłuchany w krokoacutew huk

A mury rosły rosły rosły

Łańcuch kołysał się u noacuteg

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

66

Nasza klasa Jacek Kaczmarski

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d

A A7 A

Co się stało z naszą klasą

Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom

Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię

Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor

Proacuteżno skarż się urzędom

Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie

Gdy chodzili po mieszkaniach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

67

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi

Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił

Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała

Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski

Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash

Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash

Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą

Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni

Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni

Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci

Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam

Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego

Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście

Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu

Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

68

Poczekalnia Jacek Kaczmarski

d A d

C A

d A

C A d C

B A

d C B A

B A

d A d

A d d C F A

d C d

Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz

deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -

Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony

Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie

Skoro przed nami jeszcze czas

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

69

Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować

Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy

Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk

- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli

Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec

Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu

Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt

I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony

Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle

Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg

A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -

Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone

Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony

I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony

I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

70

Przedszkole Jacek Kaczmarski

W przedszkolu naszym nie jest źle

Zabawek mamy tutaj w broacuted

Po całych dniach bawimy się

W coraz to inny trud

Pani nam przypatruje się

Pilnuje gdzie zabawy kres

W przedszkolu naszym nie jest źle

Kiedy się grzecznym jest

Bo jeśli nie - za raz po pupach po

pupach po pupach biją nas

I krzyczą - patrz szcze- patrz

szczeniaku gdzieś ty wlazł

Albo po łapach po łapach trzepią i

W kącie się łyka łzy

Za oknem tyle świata lśni

Do szyby więc przyciskam nos

Wszystkim zachwycałbym się gdy-

Gdyby nie Pani głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

71

Bo mamy w pociąg bawić się

Pani nas ciągnie tam i tu

I chyba sama nie wie gdzie

Powtarza tylko czu-czu-czu

My za nią przewracając się

I na zakrętach lecąc w bok

Patrzmy jak się pociąg rwie

Krzyczymy czu-czu gubiąc krok

A Pani ciągle biega i

Za nią już tylko jeden dwu

Bo reszta po ścianami tkwi

I leżąc krzyczy czu-czu-czu

Pani się zatrzymuje zła

Pierwszego z brzegu łapie i

Tym pierwszym zwykle bywam ja

Bo jestem krnąbrny oraz zły

Więc zaraz da mi da po pupie po

pupie po pupie zbije mnie

Krzycząc - czemu szcze- czemu

szczeniaku nie bawisz się

A ja z pociągu wypadłem tylko i

W kącie połykam łzy

Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da

Coś tylko we mnie w środku drży

W kąciku siedzę cicho sza

Myślę że smutno mi

Lecz z czasem minie też i to

W przedszkolu naszym tak już jest

Że zapomina się tu zło

Tu troskom szybki kres

Więc znoacutew bawimy wszyscy się

Pod czujnym okiem Pani i

W przedszkolu naszym nie jest źle

(Szczegoacutelnie gdy się śpi)

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

72

Obława Jacek Kaczmarski

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E

a C E a F E

Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał

Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a

F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E a C E a

F E

Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las

Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

73

Tak cię kocham Cisza Jak Ta

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

FG

d7G

FG Ca

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

Gdy już będziemy

wraz na grzbietach dzikich koni

ku połoninie gnać spłoszone ptaki

gonić

I myśli płoche słowa ubierać w zieleń

drzew

Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash

odpowiedź wplotę w wiatru śpiew

Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście

pokryją szlak

tak pięknie się w źrenicach mienią nie

mogąc się nadziwić jak

Kwietniowa zieleń Twoich oczu z

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

F G

d7 G

FG Ca

FGFC

wrześniową tęczą łączy się

ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej

tęczy z Tobą biec

Gdy ponad dachy szarych miast chmur

ciężkich zimna moc napłynie

by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz

pierwszy świtmiddot na połoninie

A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom

się wciąż zielenić

Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już

nikt nie może zmienić

Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

74

Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe eaDG CGhe eaD 2x

Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i

zabawne

Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie

prawdę

Albo nie moacutewić sobie nic W południa

najleniwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

75

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe

Dziękuję ci napijmy się

Za wszystko co cię spotka

Aby zły los ominął cię

i melancholii otchłań

Już nie zazdroszczę wcale tej

Ktoacutera na ciebie czeka

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD cfBc cfBc

ea De eaDG CGhe eaDehellip

Rozumiem Ja nie jestem tą

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

Potrzebną nade wszystko eaDe

Wiem Ona czeka -

Niech poczeka Koniec wieczoru blisko

Rozumiem Zdajesz się na wiatr

Do nowych portoacutew płyniesz

Napijmy się do dna

Do dna Niczemu nikt nie winien

Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt

nie winien

ref 2x

eaDe 4x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

76

Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

GAhA

Gfis(A)eD

GAhA

GfiseD

G A h cis D ndash A G

Na dachu kamienicy

prostując zmęczone kości

przykucnął w słońcu Szemkel

Archanioł grzesznych miłości

Zmęczone skrzydła zwinął

Płacząc na dachu skraju

Tak trudno przemycać

grzesznikoacutew

Przez bramy Boskiego raju

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła x2

G A h cis D ndash A G

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

Fis h

Fis h

Fis G D

GfiseGAD

GAhA

Gfis(A) eD

GAhA

Gfise

GAD

Śmiały się inne anioły

Że szary zmęczony nieładny

Że skrzydła ma zmierzwione

Że kolor pioacuter tak szkaradny

Że wielokrotnie karany

Za przemyt ludzkich słabości

Że dla takiego nie warto

Marnować Boskiej miłości

Puszyste białe dostojne

i z rozwianymi lokami

fruwały nad nim wyniośle

zajęte ważnymi sprawami

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła

Że nawet Aniołom zbrzydła

G A h cis D ndash A G

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

77

W naszym niebie Cisza Jak Ta

h

D

G

e

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Ciepły głos

Jeszcze w ustach uśpiony

W Twoich włosach

Jeszcze śpi wiosenny wiatr

Jeśli chcesz

Wypuść spod powiek wiosnę

Wypuść błękit radosny

Moje niebo

Jeśli chcesz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

78

D

h

A

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

D

h

A

Niech motyle Twych słoacutew

Z ciepłych wyfruną ust

W moje niebo

Jeszcze śpię

W Twoje myśli wsłuchana

W ciepły oddech

I tak znaną melodię

Moje serce

bije przecież tak samo

Jest tak Twoje

Że go sama nie poznaję

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Ref

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Chorus

Chcę przytulać Ciebie już od rana

Tulić Twoje włosy jedwabne kochane

Patrzeć w piersi Twojej lekkie

falowanie

Zwabić promień słońca w twych

oczach nad ranem

Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy

W deszczu kroplach za oknem

wypatrywać tęczy

Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla

Ciebie

W naszym niebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

79

Biała lokomotywa Jan Kondrak

aG

aG

CB

FG

aG

Sunęła poprzez czarne łąki

Sunęła przez spalony las

Mijała bram zwęglone szczątki

Płynęła przez wspomnienia miast

Biała Lokomotywa

Skąd wzięła się w krainie śmierci

Ta żywa zjawa istny cud

Tu pośroacuted pustych marnych wierszy

Tu gdzie już tylko czarny kurz

Biała Lokomotywa

Ach czyj ach czyj to jest

Tak piękny hojny gest

Kto mi tu przysłał ją

Bym sie wydostał stąd

Białą Lokomotywę

Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być

Beze mnie kto nie umie żyć

I bym zmartwychwstał błaga mnie

By mnie obudził jasny zew

Białej Lokomotywy

Suniemy poprzez czarne łąki

Suniemy przez spalony las

Mijamy bram zwęglone szczątki

Płyniemy przez wspomnienia miast

z Białą Lokomotywą

Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze

rzeka

Gdzie słońca blask i cienie drzew

Do tej co na mnie w życiu czeka

Do życia znowu nieś mnie nieś

Biała Lokomotywo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

80

Dolina w długich cieniach Jan Kondrak

AEfis

AEfis

DEAD

DA

DA

EDA

EDA

DADA

DADEA

Kiedy przybyłem do tej doliny

Dzień miał się już ku zachodowi

Słońce na mojej stało wysokości

Na widnokręgu tam po drugiej stronie

I można było jego blask łagodny

Nareszcie znosić

bez mrużenia powiek

Dolina zaś leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie - Tu było

Tu było dawno po wojnie

Głowa mi ciążyła ku dołowi

Byłem zmęczony długą znojną drogą

Wszystkiego miałem dosyć już i w

myślach

Widziałem wreszcie tu gościnę błogą

Dolina ta leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tu było dawno po wojnie

Długo myślałem w doacuteł nie

poleciałem

Żalu do siebie jak na razie nie mam

Już słońce zaszło a ja dalej stałem

I stamtąd właśnie tu zaszedłem

śpiewać

Dolina śmierci leży w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tam jest już dawno po wojnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

81

Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

Nie rozdziobią nas kruki

ni wrony ani nic

Nie rozszarpią na sztuki

Poezji wściekłe kły

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie omami nas forsa

ni sławy pusty dźwięk

Inną ścigamy postać

Realnej zjawy tren

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie zdechniemy tak szybko

Jak sobie roi śmierć

Ziemia dla nas za płytka

Fruniemy w goacutery gdzieś

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginał już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

82

Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak

CFaG

CFaG

CFaG

FCG

FC

aG

FCG

FC

aG

FCG

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy razem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

83

Tango Triste Jan Kondrak

aF

Ga

aF

GC

d

G

CEa

dE

aG

a

C

a

GFE

GFE

FE

FE

To było tak jak zaćmienie słońca

w sercu

Przestała naraz widzieć mnie

To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru

Przestała naraz słyszeć mnie

To było tak

Jak o latarnię morską

Rozbija się wędrowny ptak

W najgłębszą ciemność strącił mnie

największy blask

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Niech będzie tak że zaćmienie zawsze

będzie

Nie wyjdzie słońce dla mnie już

Niech będzie tak że trzęsienie ziemi

wszędzie

Zaginął wszędzie po mnie słuch

Niech będzie tak

Bo ja nie żyję wcale

Bo duchem ptaka stał się ptak

W najgłębszej nocy tańczę do czarnego

dnia

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

84

Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

C G

C G D

C GC

G

C G D

Chodzą ulicami ludzie

Maj przechodzą lipiec grudzień

Zagubieni wśroacuted ulic bram

Przemarznięte grzeją dłonie

Dokądś pędzą za czymś gonią

I budują wciąż domki z kart

A tam w mech odziany kamień

Tam zaduma w wiatru graniu

Tam powietrze ma inny smak

Porzuć krokoacutew rytm na bruku

Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz

Zechcesz nowy świat własny

świat

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

Płyną ludzie miastem szarzy

Pozbawieni złudzeń marzeń

Omijają wciąż głoacutewny nurt

Kryją się w swych norach krecich

I śnic nawet o karecie co lśni złotem

Nie potrafią już

A tam w mech odziany kamień

Żyją ludzie asfalt depczą

Nikt nie krzyknie- każdy szepcze

Drzwi zamknięte zaklepany krąg

Tylko czasem kropla z oczu

Po policzku w doacuteł się stoczy

I to dziwne drżenie rąk

A tam w mech odziany kamień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

85

Dorosłe dzieci Turbo

a F G

a G F

Nauczyli nas regułek i dat

Nawbijali nam mądrości do łba

Powtarzali co nam wolno co nie

Przekonali co jest dobre co złe

Odmierzyli jedną miarą nasz dzień

Wyznaczyli czas na pracę i sen

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz

Okłamali że na wszystko jest czas

Powtarzali że niw wierzyć to błąd

Przekonali że spokojny jest dom

Odmierzyli każdy uśmiech i grosz

Wyznaczyli niepozorny nasz los

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

86

Nostradamus Republika

Tego dnia obudzi nas pomruk boży

Tego dnia śniadania nikt z nas nie

skończy

Tego dnia nie będzie już słowa jutro

Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno

Apokalipsy czas

Apokalipsy czas

Tego dnia znoacutew pokochamy nasze

żony

Tego dnia znajdziemy znowu swe

kościoły

Nostradamusie zlituj się

My także mamy dzieci swe

Nostradamusie daruj nam

I nie podawaj żadnych dat

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Dat twoich nie chcę

Naprawdę nie chcę znać

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

A nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

87

Odezwij się - Stachura Edward Stachura

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

88

Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń

a G F

a

a G e

a

a G F

a

a e G

F a

a G e

a

a G

F a

a e a

G a

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ja Cię zawołam na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ty mnie zawołasz na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

a G

G a

a G a

d a

e

e

a G

F a

a e a

G a

Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej

Czuję radość i wytchnienie

Przeszłe dni - jedna łza

Przez nią widzę uśmiechniętą twarz

Tylko twoją uśmiechniętą twarz

Aaa wiem to wiem

że tą łodzią my płyniemy razem

Aaa moacutewisz mi

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa moacutewię Ci

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

89

Pozytywka Szymon Zychowicz

A cis

fis A

A cis

fis A

E A

E

A

E A

E

A E A

Lekko na palcach tańczymy walca

Tańczymy walca lekko na palcach

Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc

I gwiazdy płoną za oknem świerszcz

melodię gra

W kieszeni wiersz i w oku łza

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz

W moich ramionach płyniesz uśpiona

Spoacutejrz wokoło już wiruje świat

Cudownie tak oszalał świat

Ten rytm i takt coś w sobie ma

Że tańczyć się chce że śpiewać się chce

Zakochać się ten jeden raz

Gdy przyjdzie czas obudzi nas

serca bicie nocne wycie psa

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

90

Przeżyj to sam Lombard

Na życie patrzysz bez emocji

Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew

Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy

Oczyma widza oglądasz grę

Ktoś inny zmienia świat za ciebie

Nadstawia głowę podnosi krzyk

A ty z daleka bo tak lepiej

I w razie czego nie tracisz nic

Przeżyj to sam przeżyj to sam

Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz

Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku

Zmęczonych ludzi wzburzony tłum

I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew

A spiker cedził ostre słowa

Od ktoacuterych nagła wzbierała złość

I począł w tobie gniew kiełkować

Aż pomyślałeś milczenia dość

Przeżyj to sam

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

91

Przypowieść o maku Czesław Miłosz

Na ziarnku maku stoi mały dom

Pieski szczekają na księżyc makowy

I nigdy jeszcze tym makowym psom

Że jest świat większy

nie przyszło do głowy

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Wszystko w makoacutewce

Mak rośnie w ogrodzie

Dzieci biegają i mak się kołysze

A wieczorami o księżyca wschodzie

Psy gdzieś szczekają

to głośniej to ciszej

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

92

Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina

Ga7h7G

C D G

a7D7h7G

CDD7

GG7CD

Ga7h7G

a7D7h7G

CDD7

Ga7h7G

a7D7h7G

a7D7G

G D

F C G

G D

F C c G

A jeśli dom będę miał

to będzie bukowy koniecznie

Pachnący i słoneczny

wieczorem usiądę wiatr gra

A zegar na ścianie gwarzy

Dobrze się idzie panie zegarze

Tik tak tik tak tik tak

Świeca skwierczy i mruga

przewrotnie

Więc puszczam oko do niej

Dobry humor dziś pani ma

Dobry humor dziś pani ma

Szukam szukania mi trzeba

Domu gitarą i pioacuterem

A goacutery nade mną jak niebo

A niebo nade mną jak goacutery

Gdy głosy usłyszę u drzwi

Czyjekolwiek wejdźcie poproszę

Jestem zbieraczem głosoacutew

A dom moacutej bardzo lubi gdy

Śmiech ściany mu rozjaśnia

I gędźby lubi i pieśni

Wpadnijcie na parę chwil

Kiedy los was zawiedzie w te strony

Bo dom moacutej otworem stoi

Dla takich jak wy dla takich jak wy

Zaproszę dzień i noc

Zaproszę cztery wiatry

Dla wszystkich drzwi otwarte

Ktoś poda pierwszy ton

Zagramy na goacutery koncert

Bukoacutew porą pachnącą

Nasiąkną ściany grą

A zmęczonym wędrownikom

Odpocząć pozwolą muzyką

Bo taki będzie moacutej dom bo taki

będzie moacutej dom

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

93

Taki kraj Marta Bizon

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg

Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted

Nasz pępek świata

Nasz biedny raj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Nad pastwiskami ciągnący dym

Wierzby jak mary w welonach mgły

Tu krzyż przydrożny

Tam święty gaj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić

Załamać ręce płakać i pić

Ten święte prawo

Ma bez dwoacutech zdań

Jest takie miejsce

Taki kraj

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Nadziei uczą ci co na stos

Potrafią rzucić swoacutej życia los

Za ojcoacutew groby

Za Trzeci Maj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi

Zwycięskiej chwały nadejdą dni

Dopomoacuteż Boże

I wytrwać daj

To nasze miejsce

To nasz kraj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

94

Tango kat Irena Kwiatkowska

e

C D7

G7+H7

e

G e

H7C7H7

E7aD7G

H7 C7

Fis7 H7

E7aD7G

Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod

Knotem

Zabiło serce radosnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A potem w noce zbryzgane gwiazdami

Gdy moich pieszczot go znużył aksamit

Ot dla rozrywki mnie bijał masami

A ja szeptałam wtedy ciche słowa te

Katuj

Tratuj

Ja przebaczę wszystko ci jak bratu

Męcz mnie

Dręcz mnie

Ręcznie

Smagaj poniewieraj steraj truj

Ech butem

Knutem

H7 CC7

H7 e

e

C D7

G7+H7

e

Ge

H7C7H7

Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem

Za cię

Dla cię

W szmacie

Ja

poacutejdę na kraj świata

Kacie moacutej

Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem

Zabiło serce bolesnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A teraz w noce raniące gwiazdami

Na tego ciała spoglądam aksamit

I ślady razoacutew rachując ze łzami

Do fotografii jego szepczę słowa te

Katuj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

95

Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz

Było ciemno więc niewiele też widziałam

I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

96

Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany

Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie

I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

97

Tolerancja Stanisław Sojka

D A

A D

D A

DGAD

AD

ADGA

D G A

D G A

D Dsus4 D A x4

Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas

boli otwarcie

Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna

sztuka

Wrażliwe słowo czuły dotyk

wystarczy

Czasami tylko tego pragnę

tego szukam

Na miły Boacuteg życie nie po to tylko

jest by brać

Życie nie po to by bezczynnie trwać

I aby żyć siebie samego trzeba dać

Problemy moje twoje nasze boje

polityka

A przecież każdy włos jak nasze lata

policzony

Kto jest bez winy niechaj pierwszy

rzuci kamień niech rzuci

Daleko raj gdy na człowieka się

zamyka

REF x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

98

Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż spij

A mnie prowadź tam

Tam gdzie jesteś

Chcę być tam gdzie ty

W niebie Czemu nie

W piekle Aż na dnie

Będę wszędzie wszędzie będę

Czy to ważne gdzie to będzie

Więc przytul się i spij

Tylko czas nie chodzi spać

Bo ma czas

Jest twardy o tak jak głaz

Jutro zbudzisz dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż śpij

Wniebowzięty choacuter wszystkich

świętych

Patrzy na nas w doacuteł

A to tylko ty

A to tylko ja

Ty maleństwo niepojęte

Boże życie bywa piękne

Już przytul się i śpij

Czekolady pełna noc

Gwiazdy jak cukierki

Echczas je zdjąć

Jutro obudź dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

99

Tylko Ty Adam Aston

e a fis

H7 e

W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty

Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty

Ty masz takie dobre serce umiesz

tak pocieszać mnie

Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle

Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty

Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty

Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi

W życiu bliska będziesz mi tylko Ty

tylko Ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

100

Wolni od trosk Szymon Zychowicz

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

a7D7

A0 A0

Ga7G

a7D7

A0 A0

Ga7

Ga7

Ludzie niepewni

Ludzie pokorni

Ludzie niemodni

już dziś

Ludzie zmęczeni

Zawsze powolni

Ci co nie wiedzą

jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie normalni

Ludzie powszedni

Ludzie rozdarci przez byt

Ludzie nieśmiali

I niekonkretni

Ci co nie wiedzą jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie niemądrzy

Wszędzie was tylu

Ludzie straceni dla mas

Ludzie idei

Ale nie czynu

Ci ktoacuterych wyrzekł się czas

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Wasz jest on

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

101

Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak

a G

D a

C G

D a

A kiedy przyjdzie także po mnie

zegarmistrz światła purpurowy

By mi zabełtać błękit w głowie

to będę jasny i gotowy

Spłyną przeze mnie dni na przestrzał

zgasną podłogi i powietrza

Na wszystko jeszcze raz popatrzę

i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

102

Inny świat Antonina Krzysztoń

e D

C a e e D

C a e

e D C C e e D

C a e

G G D

D C a e G

G D C a e

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu

Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas

Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu

O-o-o moacutej świat twoacutej świat

Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową

Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz

To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą

I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę

Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

103

Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Zdmuchnęła mnie ta jesień

całkiem

Nawet nie wiem

Jak tam sprawy z lasem

Rano wstaję poemat chwalę

Biorę się za słowa jak za chleb

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Tylko z daszkiem nieba zamyślony

kaszkiet

Nie zważam

Na mody byle jakie

Piszę wyłącznie piszę wyłącznie

Uczuć starym drapakiem

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

104

Jedyne co mam Czerwony Tulipan

a C a

C G a

d a

G a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Miałem siebie na własność

Ktoś zabrał mi prywatność

Co mam zrobić bez siebie - jak żyć

Bez siebie - jak żyć

Miałem słowa własne

Ktoś stwierdził że zbyt ciasne

Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć

Bez słoacutew - jak żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Miałem serce dla wszystkich

Ktoś klucz do niego obmyślił

Co mam zrobić bez serca - jak żyć

Bez serca - jak żyć

Miałem myśli spokojne

Lecz ktoś wywołał w nich wojnę

Co mam zrobić teraz - jak żyć

Jak teraz żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

105

Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

F C G D C

G

C a F G7

C a F

E C a F

G7 C a F

H7

Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń

Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas

w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew

Me światy są obce bez nocy i dnia

Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew

Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem

Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel

G D C D

G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

C aF

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

G D C G

A7 D7 H7 e A

Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg

I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć

Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce

Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak

Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna

Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie

I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej

Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

106

Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki

aEa

CGE

FGa

dEa

Miejcie nadzieję nie tę lichą marną

Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat

ubiera

Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak

ziarno

Przyszłych poświęceń w duszy

bohatera

Miejcie odwagę nie tę jednodniową

Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu

pryska

Lecz te co wiecznie z podniesioną

głową

Nie da się zepchnąć z swego

stanowiska

Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem

Ktoacutera na oślep leci bez oręża

Lecz tę co sama niezdobytym wałem

Przeciwne losy stałością zwycięża

aF

Przestańmy własną pieścić się

boleścią

Przestańmy ciągłym lamentem się

poić

Kochać się w skargach jest rzeczą

niewieścią

Mężom przystoi w milczeniu się zbroić

aF

Lecz nie przestańmy czcić świętości

swoje

i przechowywać ideałoacutew czystość

Do nas należy dać im moc i zbroję

By z kraju marzeń przeszły w

rzeczywistość

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

107

Nastroje Jarosław Wasik

g

D D7

cDcD

cDg

gD7

Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje

W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia

Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem

Obawy liryczne

Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje

Nastroje W bicie serc

Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny

Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły

Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami

Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia

Szukam cię Liczę sny

Boję się Braku twego cienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

108

Marzyciele Partita

W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele

Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele

Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy

Wiemy już kto jest kto

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd

Ich głowy w niebie są aż

Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się

zmienia

Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod

marynarką Gdy zechcą to rozwijają je

Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż

Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już

Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele

Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat

Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

109

Teatry dwa - Stachura Edward Stachura

ae

e7a

FC

GC

G

FGCG

Ce7a

C7 F G C

G

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

110

Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aE

Ea

GC dEaF

dd E

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

111

Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski

CGa

Fe

dG

CGa

Fe

dG

CG

aF

CG

dG

CG

aF

CG

dG

Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć

W samotności wciąż zostają w tyle

nowe dni

Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie

Przecież wiem że życie może być

tak bardzo piękne

A przecież tyle jeszcze jest

wina do wypicia

Tyle dziewcząt do kochania

tyle do przeżycia

A przecież tyle jeszcze jest

tyle do zrobienia

Zanim noc ogarnie nas

ciemnością milczenia

Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień

Za szeroki swoacutej parawan kolorowych

miękkich wstęg

Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych

szans

Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim

życiu białych plam

A przecież tyle jeszcze jest

Dosyć już beze mnie z nieba spadło

gwiazd

Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich

miast

Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już

Czekających na nikogo tak jak ja jak

dzień po dniu

A przecież tyle jeszcze jest

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

112

Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aCH7

eDCH7

aCH7e

Urodziłem się po to by marzyć

By we mgle poukładać pragnienia

I to wszystko co nie chce się zdarzyć

W tym witrażu mego istnienia

Chciałbym wyśnić

Z kropel deszczu zacznę po trosze

Swoją gwiazdę wyśnioną budować

Na promieniach słonecznych dom wzniosę

Barwą tęczy będę malować

swoje niebo

Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty

Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery

z wiatru powstanie

Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie

na leśnej polanie w kroplach rosy

Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato

złota osnową Polny konik ciągnąć ja

będzie A przyjedzie kareta ta z tobą

drogą złotą

Przyjdź do mnie proszę

A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie

będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem

dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba

wszak płacić tylko marzyć

Proszę cię moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż

ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

113

  • spis
Page 6: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

6

Ballada majowa Stare Dobre Małżeństwo

D A

A7 h

G fis

G A

D A

A7 h

G fis

G A D

D A

A7 h

G D

G A

D A

A7 h

G D

G A D

Brnąłem do ciebie maju

Przez mrozy i biele

Przez śnieżyce i zaspy

I lute zawieje

Przez bezbarwne szpitalne

Korytarze stycznia

W tych korytarzach słońce

Gasło ustawicznie

A teraz maj dokoła maj

Wyświęca ogrody

I cały ja i cały ja

Zanurzony w jordanie pogody

A teraz maj i maj i maj

Dokoła się święci

Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew

Wprost w głowie się kręci

D A

A7 h

G fis

G A

D A

A7 h

G fis

G A

D

D A

A7 h

G D

G A

D A

A7 h

G D

G A D

I płyną przeze mnie dmuchawce

Jak dzieciństwa echa

I wielka jest majowa noc

Kiedy niebo się do ziemi uśmiecha

Śpi w twoim wnętrzu chłopiec

W chłopcu pierwszy zachwyt poznaję

Z twoich ziaren wyrosną sady

Strudzonemu pielgrzymką

ulżyj dodaj wiary

A teraz maj dokoła maj

Wyświęca ogrody

I cały ja i cały ja

Zanurzony w jordanie pogody

A teraz maj i maj i maj

Dokoła się święci

Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew

Wprost w głowie się kręci

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

7

Ballada o arenie cyrkowej majowa Stare Dobre Małżeństwo

GhCG

D G

D e

C D G

Na koniec - rozwiązano teatr

Więc cała w sztucznych ogniach teraz

Kręci się arena cyrkowa

Naszych czasoacutew metafora

Nic tu na pewno wszystko na niby

Małpa jest cyrku idolem

Karzeł podkręca szatańską korbkę

Arena toczy się kołem

Niczym piłeczki w palcach żongleroacutew

Duszyczki nasze wirują wkoło

Życie przestało być sztuką

I stało się sztuczką cyrkową

Dwie siostry syjamskie prawda

kłamstwo

Wbiegają w zwinnych podskokach

Nikt nie odroacuteżni jednej od drugiej

Są w jednakowych trykotach

Boacuteg gdyby nawet w krzaku ognistym

Pojawił się między nami

Moacutewilibyśmy że to magik

Kolejną sztuczką nas mami

Lecz dokąd można w cyrku żyć

Pytamy stojąc na głowie

Słyszymy drwiący błazna śmiech

I to jedyna odpowiedź

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

8

Ballada o poecie Stare Dobre Małżeństwo

C e

a e

F c

G G7

e a

e a

F c

G F c

C e

a e

F c

G G7

e a

e a

F c

G F c

Odfrunęły anioły do ciepłych rajoacutew

Tylko jeden w karczmie na rozstaju

Głuchy na boskie wołania

Hulał z karczmareczką do świtania

Pioacutera piwem zlane sosem musztardowym

Skaranie boskie z takim aniołem

Jedno skrzydło złamał drugie zastawił

Wszystkich wycałował pod ławę się zwalił

Nawarzył anioł piwa - stracił mannę z nieba

Musi sam zapracować na kawałek chleba

Że nikogo nie zbawił - zczłowieczał na amen

Już na zawsze zostanie anioł między nami

Niebo z ziemią rymuje słowami skrzypcami

I pomiędzy kramami kręci się z rymami

Dzieci za nim biegną psoacutew pijaczkoacutew

zgraja

A ten im wyśpiewuje o utraconych rajach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

9

Ballada z goacuter Stare Dobre Małżeństwo

GCD

BFC

ahe

CDG

e

C7+

a

H7

e

C7+

a

H7

GCD

BFC

ahe

CDG

Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas

Na posłaniu z liści buczynowych

Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd

Zachwytu swego nie wysłowisz

Rosną skrzydła u ramion

Czas się w wieczność przemienia

Obłocznieją wszystkie ziemskie sprawy

Gdy zbliżamy się do szczytu po

kamieniach

Rosną skrzydła u ramion

Czas się w wieczność przemienia

Goacutery i wolność dokoła

Chyba dostąpimy tu wniebowstąpienia

A w schronisku Święty Piotr z herbatą

I widoki nieziemskie na świat

Przy ognisku rozłożymy się z gitarą

Posłuchamy co nam w duszy gra

GCD

BFC

ahe

CDG

e

C7+

a

H7

e

C7+

a

H7

GCD

Z plecoacutew goacutery zrzucimy do stoacutep

I zmęczenie rozzujemy znoacutew

To schronisko to prawdziwy raj

Niechaj wieczny odpoczynek trwa

Rosną skrzydła u ramion

Rosną przepastne błękity

Życie pełne olśnień zachwytoacutew

Tyś wędroacutewką najwytrwalszą ku

szczytom

Goacutery tu wszystko jest święte

Tu wspinaczki nasze wniebowzięte

W goacuterach rosła Światowida twarz

Od ogniska bije jeszcze baśni blask

Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

10

Boże pełen w niebie chwały Stare Dobre Małżeństwo

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

Boże pełen w niebie chwały

A na krzyżu - pomarniały

Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał

Żem Cię nigdy nie widywał

Żem Cię nigdy nie widywał

Wiem że w moich klęsk czeluści

Moc mnie twoja nie opuści

Czyli razem trwamy dzielnie

Czy też każdy z nas oddzielnie

Czy też każdy z nas oddzielnie

Moacutew co czynisz w tej godzinie

Kiedy dusza moja ginie

Czy łzę ronisz potajemną

Czy też giniesz razem ze mną

Czy też giniesz razem ze mną

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

11

Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo

A

cis

D A

E

fis

D E A

A E

fis cis

D A

D E

A E

fis cis

D A

D E

fis

A E

fis cis

D A

D E

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czemu cię nie ma na odległość ręki

Czemu moacutewimy do siebie listami

Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata

Gdy to usłyszysz będzie środek zimy

Czemu się budzę o czwartej nad ranem

I włosy twe proacutebuje ugłaskać

Lecz nigdzie nie ma twoich włosoacutew

Jest tylko mała nocna lampka

łysa śpiewaczka

Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem

Tak cicho by nie zbudzić sąsiadoacutew

Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie

Myślał by kto że rodem z Manhattanu

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Herbata czarna myśli rozjaśnia

A list twoacutej sam się czyta

Ze można go śpiewać

Za oknem mruczą bluesa

Topole z Krupniczej

I jeszcze strażak wyszedł na solo

Ten z Mariackiej Wieży

Jego trąbka jak księżyc

Biegnie nad topolą

Nigdzie się jej nie spieszy

Już piąta Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

12

Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo

d B G

A a A

B g

A A7

d

B

g

A A7

Czasem nagle smutniejesz

To jakby dnia ubywa

I nie wiem jak ci pomoacutec

Więc tylko proszę wybacz

Czasem łzy w twoich oczach

Na kroacutetką chwilę zagoszczą

I nie wiem czy coś moacutewić

I nawet nie wiem po co

Puszczam więc wtedy latawce

Ze śmiechu mego śmieszne

I znowu dnia przybywa

Powietrze staje się lżejsze

I lżejsza staje się wędroacutewka

Z plecakiem coraz cięższym

Nad domem przysiadła tęcza

Na nieba niebieskiej gałęzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

13

Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo

GDGD

GCDG

G7

C

G D

C

G D

G D G

W nocy noc i w ludziach czarna noc

Blask nie widzi gdzie ma zadać cios

Jestem tutaj

Wołam cię

Jestem tutaj

Przeszyj mnie

Promieniu świetlisty złocisty

Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał

wzejść

Wiem żeś tuż pod horyzontem jest

W lustrze nieba

Widać cię

W ziemi drżeniu

Słychać cię

Promieniu świetlisty złocisty

Nocy proszę nie przeciągaj już

Skoro świt do słońca pora poacutejść

Z błyskiem w oku

Będę szedł

Wprost na ciebie

Będę biegł

Promieniu świetlisty złocisty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

14

Gloria Stare Dobre Małżeństwo

G e

Ga

CDG

G7

CD

e

CDC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

DC

DC

DG

G e

Ga

CDG

Chwała najsampierw komu

Komu gloria

na wysokościach

Chwała najsampierw tobie

Trawo przychylna każdemu

Kraino na doacuteł od Edenu

Gloria Gloria

Chwała tobie słońce

Odyńcu ty samotny

Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych

I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz

I chmury czarne białym kłem przebijasz

I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo

I to wszystko złociste i nikogo nie boli

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy razem

Na nim na odyńcu galopujmy dalej

G7

CD

e

CDC

DC

DC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

CDC

DG

CDe

CDC

DC

DC

DG

Chwała tobie wietrze

Wieczny ty młodziku

Sieroto świata ulubieńcze losu

Od złego ratuj i kąkoli w zbożu

Łagodnie kołysz tych co są na morzu

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy społem

Na nim na odyńcu galopujmy polem

Chwała wam ptaszki śpiewające

Chwała wam ryby pluskające

Chwała wam zające na łące

Zakochane w biedronce

Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie

Chwała temu co bez gniewu idzie

Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie

W piersi pod koszulą - całe jego mienie

Gloria Gloria

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

15

Jak Stare Dobre Małżeństwo

D A

G D

e G

D

D A

G D

e G D

D A

G

D

e G

D

D A

G

D

e G

D

Jak po nocnym niebie sunące białe

obłoki nad lasem

Jak na szyi wędrowca apaszka

szamotana wiatrem

Jak wyciągnięte tam powyżej

gwieździste ramiona wasze

A tu są nasze a tu są nasze

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak winny - li - niewinny

sumienia wyrzut

Że się żyje gdy umarło

tylu tylu tylu

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak lizać rany

celnie zadane

Jak lepić serce w proch

potrzaskane

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Pudowy kamień pudowy kamień

Jak na nim stanę on na mnie stanie

On na mnie stanie spod niego

wstanę

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak złota kula nad wodami

Jak świt pod spuchniętymi powiekami

Jak zorze miłe śliczne polany

Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść

Jak do was siostry mgławicowe

ten zawodzący śpiew

Jak biec do końca potem

odpoczniesz potem odpoczniesz

Cudne manowce cudne manowce

cudne cudne manowce

Na na na

Jak biec 3x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

16

Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo

G a

G

CGaD7

G a

G

CGaD7

h

C

h

C a D

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości

siebie odnaleźć

Tęskność zawrotna przybliża nas

Zbiegną się wreszcie tory sieroce

naszych dwoacutech planet

Cudnie spokrewnią się ciała nam

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jeszcze zdążymy tanio wynająć

małą mansardę

Z oknem na rzekę lub też na park

Z łożem szerokim piecem wysokim

ściennym zegarem

Schodzić będziemy

codziennie w świat

h

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

h

C

h

C a D

Jest już za poacuteźno

Jeszcze zdążymy naszą miłością

siebie zachwycić

Siebie zachwycić i wszystko w krąg

Wojna to będzie straszna bo czas

nas będzie chciał zniszczyć

Lecz nam się uda

zachwycić go

Już jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

17

Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo

a G

e a

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

a G

e a

Nikt nie zna ścieżek gwiazd

Wybrańcem kto wśroacuted nas

Zapukał ktoś

To do mnie gość

Włoacuteczyłem się jak cień

Czekałem na ten dzień

I stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc bardzo proszę wejdź

Tu siadaj rozgość się

I zdradź mi kim tyś jest

Madame

Albo nie zdradzaj mi

Lepiej nie moacutewmy nic

Lepiej nie moacutewmy nic

Nieśmiało sunie brzask

Zatrzymać chciałbym czas

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

e a

G

F C

Inaczej jest

Czas musi biec

Gdzieś w dali zapiał kur

Niemodny wdziewasz stroacutej

Już stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc jednak musisz poacutejść

Posyłasz mi przez proacuteg

Ulotny uśmiech twoacutej

Madame

Lecz będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Ja będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

18

Komunia Stare Dobre Małżeństwo

aeae aeae

aeae

C G

ae CGae

CGae

CGa

I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz

I jeżeli naturalna to rzecz

Weź To co się tu daje

W imię słońca I jego gońca

Skowronka gwiżdżącego amen

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

19

Koncert Stare Dobre Małżeństwo

H7 e

H7 e

C

G H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

W kołnierz wtulam twarz

Chowam się przed miastem

Jego cienie złocą

w mojej twarzy wąwoacutez

Trzeszczy jak ułamek szkła

Moacutej codzienny niepokoacutej

Jak wydostać się z cienia

Może wtedy

Gdyby koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz

Gdyby łyżką światła

Rozweselić to wszystko

Żeby we mnie zaśpiewało coś też

H7 e

H7 e

C G

H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

Rośnie we mnie mgła

Jak ze studzien stu

Nie wiem ilu trzeba ksiąg

by ją rozwiać

Jedno wiem że muszę biec

Poacuteki sił mi wystarczy

Poacuteki tylko ta nuta

Mam ją w sobie

Będę koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz

Będę łyżką światła

Rozweselać to wszystko

Żeby w tobie zaśpiewało coś też

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

20

List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

Zagubieni Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się szeroko

Nasze niebo to jednak coś więcej

Niespokojnie Książe żyjemy

Wśroacuted szeptanych krucho skarg

Dzień do dnia się dodaje

W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam

Nasze wieczne ucieczki-wycieczki

Nasze wzdychanie w nieznane

Kiedy niebo cię olśni

Wiesz że zaczął się wielki taniec

Pod gwiazdami Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się otwarcie

I nie trzeba wtedy nic więcej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

21

Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

Wielki wojownik zdobył małą filiżankę

I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta

Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy

I wszystko rzuci u stoacutep

żony

będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę

bo stać go tylko na taki wysiłek

chwały wciąż sobie będzie przydawał

by lepiej czuć że naprawdę

żyje

a gdy mu przyjdzie dzień

do dnia dodawać

będzie się trapił i nuda go skręci

więc znoacutew wymyśli nową wyprawę

bo uzna że i tak coś się

święci

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

gBC

G4G

Na szczęście znajdzie się

ktoś z bliskich

Kto księgę przeczyta

filiżankę uniesie pod światło

I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

22

Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo

GH7e

CaD2D

CGa7G

a7D2 DG

DisGisB

DisGisB

bGc

GisBDisDis

HEFis

gisCisEFis

fisA

E

GCD2D

G D e D C a G D x2

Tak lekko płynie w nas to lato

jakby biedronki nim powoziły

w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty

lekko schylają się do zimy

ty zapatrzona w malin krople

o z lipca jeszcze nie ostygły

płynę za tobą wnet na oślep

ustami zbieram twe maliny

bronisz mi trochę jak przez mgłę

i zasłaniasz od wiatru ręką

dopiero poacuteźniej

przyjdzie nam odpocząć

znoacutew zejść na naszą ziemię świętą

tak lekko płynie w nas to lato

tak lekko płynie w nas to lato

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

23

Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo

a e a

C G e

C e F

G C e

F G e

FCGC

FCGa

Oto pierwsze padły słowa oto stało się

Każda rzecz ma raz początek czy kto

chce czy nie

Rodzi się ziemi kula rodzi się świat

Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę

las

Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak

Co to będzie jak to będzie nie wiadomo

nic

Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo

nic

Suną chmury grzmią pioruny 1- oto

pada deszcz

Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie

Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć

Człowiek stoi ponad wodą

własną zgłębia toń

Rodzi się płacz i lament rodzi się moc

Ten się dźwiga ten się garbi

w plecach stoi noacuteż

Słońce wschodzi i zachodzi

nie przeszkodzi boacutel

Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal

Starożytność nowożytność

a za dalą dal

Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń

Przegrać - wygrać kochać - gardzić

poza cieniem blask

Rodzi się nie jak niemoc rodzi się

tak

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

24

Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo

d

B

A7

B A7

d

B A7

B A7

B A7

d

B A7 d

B A7 d

B A7 d

Mosty ktoacutere

Pod osłoną nocy

Przerzucamy do siebie

Porywa świt

Trwa potop jutrzenki

Po obu brzegach bezradnie biegamy

Ręce do siebie wyciągamy

Twoje oczy

Rozwarte szeroko rozstaniem

Oddalają się i serce za nimi podąża

Oglądając się i raz po raz za siebie

Oglądając się za siebie

Przez niebo przebiega

Dreszcz niepokoju

Rozstępuje się świat

Na dwie połowy

I coraz mniejsza

Staje się włosoacutew

chmura Kasztanowa

I twoja ręka

Wyrwana z mojej

Do stacji zbliżają się robotnicy

Dnia powszedniego

O twarzach przeraźliwie

Trzeźwych

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

25

Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo

a e

a

e G a

Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg

ty się do mnie pochyl

i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg

Moje ucho ma dzban

z niego pić tylko tobie nikomu

a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban

O modlitwę mnie wabisz o wabisz

że błysk noża

w najpiękniejsze serce kozy

Z tobą czystość zachować to gorzej

każdy lew by się spalił już dawno

las popiołu z jego grzywy nic więcej

Ty się pochyl roacuteża - boacuteg

ty się do mnie pochyl we mnie

wytryśniemy jak słońce wytryśnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

26

Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

D G

D A

G

DA A7

G

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

27

Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo

G

C

GD

G

C

G D

D7

GC

GD

G

G

C

G D

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

28

Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo

C

F

CG

C

F

CG

G7

CF

CG

C

C

F

CG

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

29

Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo

a

d

E

F G

a e

CGae

CGae

C e

a e

C e

a e

F G

F G

F G

a e

Idź człowieku idź rozpowiedz

Idźcie wszystkie stany

Kolorowi biali czarni

Idźcie zwłaszcza wy ludkowie

Przez na oścież bramy

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Rozejdźcie się po drogach

Po łąkach po rozłogach

Po polach błoniach i wygonach

W blasku słońca w cieniu chmur

Rozejdźcie się po niżu

Rozejdźcie się po wyżu

Rozejdźcie się po płaskowyżu

W blasku słońca w cieniu chmur

Ceae

Ceae

Ceae

Ceae

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Na ziemi ktoacuterej ja i ty

Nie zamienimy w bagno krwi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

30

Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo

G D

e C

G h

CD

D7

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Nie chciej zaraz marnie ginąć

Zaufaj mi przekonasz się

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Gdy ci będzie jakoś nie tak

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Gdy ta słynna smuga cienia

Przypęta się przerazi cię

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

a

C

G D

a

C

G

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Aż cię znowu noc dopadnie

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Ciemny Boacuteg się tobą zajmie

Lecz wtedy ty wywijasz się

Skocz w pudło gitary

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

31

Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz

Czy daleko jest twoacutej sad

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam układa pieśni wiatr

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam nikogo tylko wiatr

Zmierzchy grają a przestrzenie

Własny mi podają dźwięk

Takie śpiewy z nimi lub milczenie

W ktoacuterym znika każdy dawny lęk

W takich śpiewach lub milczeniu

W szumie świętych bukoacutew zginął lęk

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Zaszumiały cię powietrza

I ruszyłeś sam na szlak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

32

Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo

G D

GDFis

G0

hGD

FisG0Fis

h FisG0h

G D Fis

G D Fis h

G D Fis

la la la la la la la

la la la la

la la la la la la la la

la la

la la la la la la la la la

la la la la la la la

Może się spotkamy znoacutew po kilku

latach

Może właśnie tutaj lub na końcu

świata

Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie

zatrzymuj

Przez te wszystkie lata nic się nie

zmieniło

Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew

Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam

już słoacutew

la la la

Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie

pora

Zapamiętaj tylko co moacutewiłem

wczoraj

Zapamiętaj tylko że się nie

zmieniłem

Myślę co myślałem wierzę w co

wierzyłem

Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku

latach

Może właśnie tutaj będzie koniec

świata

Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

33

Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Ogień jest wielki i okrutny

Gałęziom ogryza młodą korę

Wrzucamy do ogniska listy

Te najpiękniejsze - nie napisane

Płomienie wciąż w upartym

szepcie

Same składają się na amen

Czasem żagiewka ta z ogniska

Przejdzie wkoło między nami

I chce się śpiewać chce się żyć

Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Konary siwieją nadpalone

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

34

Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BA

A7

gA7d

BA

A7

Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie

Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety

Buty niosły same nie trzymały mnie

Nawet szalone sznuroacutewki

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Z małości mojej rozliczysz mnie Panie

Że cieszyłem się nad trawy pochylony

pioacuterkiem

I że chciałem czasem nad ranem

Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie

jaskoacutełkę

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

I z kielicha rozliczysz mnie panie

Z tych dymiących jasną piana kufli

Kiedy w głowie mej kilka było planet

A ja chciałem to przed Tobą ukryć

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

35

Sanctus Stare Dobre Małżeństwo

ehCD

ehCD

e

C

D D7

e

C

D D7

e

C D G

C D G

C D e

C D

C D G

C D G

C D e

C D D7

Święty święty święty blask kłujący oczy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Święty kurz na drodze

Święty kij przy nodze

Święte krople potu

Święty kamień w polu

Przysiądź na nim Panie

Święty promyk rosy

Święte wędrowanie

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Słońce i ludny niebieski zwierzyniec

Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne

Droga Mleczna Obłok Magellana

Meteory Gwiazda Przedporanna

Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec

Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć

Neptun Pluton Uran Mars Merkury

Jowisz

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

36

Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo

DA74

DG

eDA74

A7

CGD

e

GD

hh7G7+

ADD4D

GDeD

BCGD

BCGD

D A h fis G B a74 D x2

Spotkali się po latach

na środku ulicy

I nie mogą się sobie

nadziwić

Że oboje są tacy siwi

Niczym przebierańcy

udający prawdziwych

Ona przygłucha i on niedosłyszy

Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł

świata

Jej zaś pozostało to miasto

Przez wszystkie te lata

pPrzez wszystkie te lata

Nawet nie wiesz jak cię kochałam

Krzyczy mu na poacuteł ulicy

Omal z miłości nie oszalałam

Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy

Oglądają się za nimi ludzie

Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty

bukiet

W ktoacuterym ożyło przez chwilę

przedwiośnie

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

37

Szczęście Stare Dobre Małżeństwo

Ce(G)FC

e F

G

Ce(G)FC

e F

G

Coś srebrnego dzieje się w chmur dali

Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł

list

Myśmy długo na siebie czekali

Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy

świt

Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną

Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych

tchnień

Szczęście przyszło

Czemuż nam tak smutno

Ze przed jego blaskiem uchodzimy

w cień

Czemuż ono w mroku szuka treści

I rozgrzesza nicość i zatraca kres

Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści

Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

38

U studni Stare Dobre Małżeństwo

E A

E

E

A H

A

H E

A

H E

Spotkamy się kiedyś u studni

Wkoło będzie zielono

Nasze żony będą odświętne

Nawet woacutedkę wypić pozwolą

Spotkamy się kiedyś u studni

Takiej zwykłej - z kołowrotem

Woda w niej będzie chłodna

W świat uwierzymy z powrotem

Spotkamy się u studni

Być może że na drugim świecie

Boacuteg przecież jest łaskawy

I pewnie da nam tę pociechę

Spotkamy się kiedyś u studni

Z wiecznie żywą wodą

Bellona też zaprosimy

On przecież będzie polewał

Spotkamy się u studni

I będziemy znoacutew tacy młodzi

Nasze żony będą piękne

Nam woacutedka nie będzie szkodzić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

39

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo

e G

D e

G D

e

e G

D

e

G D e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie wciąż dalej wciąż

Dokąd Skąd Dokąd Skąd

Dokąd Skąd

Jak zjawa senna życie jest człowieka

Zjawia się

Dotknąć chcesz

Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

e G

D e

G D

e

e G

D e

G D

e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie tam idzie tu

Brak mu tchu Brak mu tchu

Brak mu tchu

Jak chmura zwiewna życie jest

człowieka

Płynie wzwyż łynie w niż

Śmierć go czeka Śmierć go czeka

Śmierć go czeka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

40

Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo

aGEa

CGEE7

aGEa

aea

aGaea

Patrzą jedno przez drugie

Bo teraz zima i czasu trochę więcej

Za oknem goacuterą w niebo się wzbija

Na szybie mrozu rumieńce

la la la la

Oni tego już nie wiedzą

Za bardzo się z tym zżyli

Goacutera trzyma się całkiem prosto

Im życie ku ziemi się chyli

la la la la

Na stole odcinek renty

List bardzo otwarty od syna

Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty

I całkiem wieczorna godzina

la la la la

Ona moacutewi

Włącz radio może coś powiedzą

On jej na to

A po co i tak już wiem co trzeba

la la la la

I dalej patrzą przez okno

I dalej wlecze im się zima

Za oknem idą kolędnicy

Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest

prawdziwa

la la la la

la la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

41

Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

Zrozum to co powiem

Sproacutebuj to zrozumieć dobrze

Jak życzenia najlepsze te urodzinowe

Albo noworoczne jeszcze lepsze może

O poacutełnocy gdy składane

Drżącym głosem niekłamane

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

aC

e

Nie myśl że nie kocham

Lub że tylko trochę

Jak cię kocham nie powiem no bo nie

wypowiem

Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej

może

I dlatego właśnie żegnaj

Zrozum dobrze żegnaj

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

Ze mną można tylko w dali

znikać cicho

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

42

Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo

DfisGA

hh7GA

hAGfis

GAD

Orzech starzeje się po włosku

Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia

Zielone krople jego oczu

Już mało mają do patrzenia

Sąsiadka mruga do mnie często

To tik co został jej z małżeństwa

A mąż pijany suszy się na sznurze

Już wkroacutetce przyjdą znowu święta

Wisi też dywan co latać zapomniał

Prezent od teścioacutew - wierny pies

Sierść mu się jeży już niegęsta

Rzadkim wzruszeniom szkoda łez

Tu trzeba twardo - jak ten orzech

Niech nie pomyślą nic sąsiedzi

Z dywanu lecą chmury kurzu

To może w nim złe licho siedzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

43

Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo

D

G

D

GDGDG

G

ADGA

GD

eAD

Patrzymy wspoacutelnie

Na ten sam orzech włoski

Jak słońce zawiązuje mu

Zielone w koronie loki

Widzimy razem

Tę samą łąkę

Na ktoacuterej czas chwilowo

Zamknął się w poziomkę

Lecz ja powoli

Wyprowadza się z tej zieleni

I jedną nogą

Już wchodzę do jesieni

A tobie ktoacutery jesteś

Jeszcze cały zielony

Potrzebny do drogi

But siedmiomilowy

But siedmiomilowy

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

44

Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo

C d

F C

C d

F C

Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi

Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach

Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się

Znak że znowu zaczyna się zima

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem

swym

Przykryła prawie świat cały

Wystawić nos poza domu proacuteg

To wyczyn nie lada śmiały

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Szare poranki i kroacutetkie dni

Każde z nas ma dziś tylko dla siebie

Tysiąc listoacutew strawił pieca żar

W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

45

Bracka Grzegorz Turnau

Na poacutełnocy ściął mroacutez

Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć

Na południu już skwar

Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Gdy konieczność istnienia trudna jest do

zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc

Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać

Jeśli wrażeń cię głoacuted

Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna

A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny

Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez

Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też

Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

46

Cichosza Grzegorz Turnau

D

A

D

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

A

D

Po cichu po wielkiemu cichu

Idą sobie ku miastu na zwiadu

I idu i patrzu

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Po cichu po wielkiemu cichu

Idu sobie i idu i idu

I patrzu i widzu

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

W rękach głowach cichosza w ustach

oczach cichosza

Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma

Wiosna to czy lato jesień albo zima

Po cichu po wielkiemu cichu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

47

Gdziekolwiek Grzegorz Turnau

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła

Ktoś do drzwi zapuka pamięć

przyniesie

Z kwiatem z godziną z kolorem

Gdziekolwiek będziesz

cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będziesz

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Wciąż będzie początek bo wszędzie

są mosty

Prawdziwe jak powietrze ode mnie do

ciebie

Gdziekolwiek będę

Cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

48

Liryka Grzegorz Turnau

Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze

że jestem mitologiczne zwierzę

ni to świnio-byk ni to koto-pies

w ogoacutele z innych stron

Idę powiedzmy wieczorem z Arturem

i nagle księżyc wschodzi nad murem

Artur ostrzega bo dobry kolega

- Nie patrz - A ja jak boacutebr

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Wy się nie dziwcie śliczni panowie

sześć lat po świecie tułał się człowiek

a tutaj Polska i harfa eolska

w ogoacutele cud jak z nut

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

A po pogrzebie pod korniszon

niech epitafium mi napiszą

Tu leży magik i małpiszon

pod spodem taki tekst

Liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

49

Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau

FCGFC

GFC

FCGFC

GFC

C a

F G

F G

F G

C G

F

G

C G

F

G

F

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą i płyną

Poacuteki nie przeminą

Każdy swoje sprawy

Trochę dla zabawy

Popycha przed siebie

Po zielonym niebie

A ja leżę i leżę i leżę

I nikomu nie ufam

I nikomu nie wierzę

A ja czekam i czekam i czekam

Ciszę wplatam we włosy

I na palce nawlekam

Na palce nawlekam

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Czasem trwają bez ruchu

Klepią się po brzuchu

Ale czasem i one

Lecą jak szalone

Wystrzelają w przestworza

I spadają do morza

A ja leżę i leże i leżę

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Sprawy martwe i żywe

Nie do końca prawdziwe

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą I płyną

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

A ja czekam i czekam i czekam

I tylko ciebie wciąż wołam

Ciebie wzywam z daleka

Więc ja leżę i leżę i leżę

Bo tylko tobie zaufam

Tylko tobie uwierzę

Tylko tobie uwierzę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

50

Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau

Europy wiemy jaki powab

człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza

ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted

taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych

znakoacutew

Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru

ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza

wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru

Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

51

Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Słowo to zimny powiew

Nagłego wiatru w przestworze

Może orzeźwi cię ale do nikąd

Dojść nie pomoże

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

d a

G

d E a

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Zaufaj tylko warg splotom

Bełkotom niezrozumiałym

Gestom w proacuteżni zawisłym

Niedoskonałym

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

52

W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Pajączek wyszedł z roacuteży

bo zapach go odurzył

Pijany jakby krzynkę

szedł snując pajęczynkę

co im związała ręce

przez stolik w kawiarence

Sam mało nie wpadł w krem ndash

Widziałem to więc wiem

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał

I już ten pan i pani

zostali w tej kawiarni ndash

bo gdyby nie zostali

to by tę nić zerwali

Na kształt anioła stroacuteża

właściciel ich odkurza

jeść daje im i pić

i tak powinno być że

w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Gdy kiedyś przy księżycu

iść będziesz tą ulicą ndash

gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash

wstąp choć na chwili poacuteł tam

zobaczyć czy ta pani

z tym panem wciąż ci sami

Sto innych spraw masz lecz

To też jest ważna rzecz

Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

Czy obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Czy oni tam są

Czy oni tam są

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

53

Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau

e D

a C h

e D

C CD

C D

G C

a e

CDe

(DCh)

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Na fioletowo-szarych łąkach

Niebo rozpina płynność arkad

Pejzaż w powieki miękko wsiąka

Zakrzepła soacutel na nagich wargach

A wieczorami w prądach zatok

Noc liże morze słodką grzywą

Jak miękkie gruszki brzmieje lato

Wiatrem sparzone jak pokrzywą

Przed fontannami perłowymi noc

Winogrona gwiazd rozdaje

Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

54

Będziesz moją panią Marek Grechuta

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

Będziesz zbierać kwiaty

Będziesz się uśmiechać

Będziesz liczyć gwiazdy

Będziesz na mnie czekać

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały skrzypce lipowe

Będą śpiewały jarzębinowe

Drzewa liście ptaki wszystkie

Będę z tobą tańczyć

Bajki opowiadać

Słońce z pomarańczy

W twoje dłonie składać

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały nocą sierpniową

Wiatry strojone barwą i słońcem

Będą śpiewały śpiewały bez końca

Będziesz miała imię

Jak wiosenna roacuteża

Będziesz miała miłość

Jak jesienna burza

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

55

Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

Tyle było dni do utraty sił

Do utratu tchu tyle było chwil

Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic

Jedno warto znać jedno tylko wiedz

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

Pewien znany ktoś kto miał dom i sad

Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł

Choć majątek prysł on nie stoczył się

Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

eD

GD

eD

G D

a G

e C

D G

eDGD

a G

e C

D G

e D

G D

Jak rozpoznać ludzi

ktoacuterych już nie znamy

Jak pozbierać myśli

z tych nieposkładanych

Jak oddzielić nagle

serce od rozumu

Jak usłyszeć siebie

pośroacuted śpiewy tłumu

Jak odnaleść nagle

radość i nadzieję

Odpowiedzi szukaj

czasu jest tak wiele

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

56

Miłość Marek Grechuta

Już tyle dni Ciebie u mnie nie było

I przez ten czas nic się nie wydarzyło

Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty

Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły

Powietrzem ziemią i wodą

Słoneczny blask i księżyca latarnia

Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia

Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak

Upojność łąk i dzikiego bzu krzak

I cisza drzew nieruchomych

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata mądrości

Najwspanialszy cud

Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Zegarek ten co ustalał spotkania

Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania

Krzesła i stolik dwa okna i drzwi

Ten nasz prywatny świat nocy i dni

Świat przez nas zaczarowany

Sahary żar gasił chłodne spojrzenie

Niagary szum tłumił smutne westchnienie

Milczenie goacuter było echem złych słoacutew

Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych

snoacutew

A wicher rozwiewał chmury

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata radości

Najcenniejszy łup

Wszystko by jej nie stracić

Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Ostatni grosz by ją nakarmić

Ostatek sił by ją ocalić

Najlepszy żart by ją rozbawić

Najlepszy wiersz by ją zachwycić

By była by była szczęśliwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

57

Nie dokazuj Marek Grechuta

CDeCD

e CDeCD e

aEa DG

GDG

GCG GCG aEa

CDG

Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud

nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe

całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam

Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

58

Niepewność Marek Grechuta

C F C

C F C

C

D

G

EaeD

CGCFC

Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie

płaczę

Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę

Jednakże gdy cię długo nie oglądam

Czegoś mi braknie kogoś widzieć

żądam

I tęskniąc sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń

czy to jest kochanie

Daba daba

Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale

Abym przed tobą szedł wylewać żale

Idąc bez celu nie pilnując drogi

Sam nie pojmuję jak w twe zajdę

progi I wchodząc sobie zadaję pytanie

Co mnie tu wiodło przyjaźń

czy kochanie

Daba daba

C A

D H

G D

E a H

G

EaeD

Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu

W myśli twojego odnowić obrazu

Jednakże nieraz czuję mimo chęci

Że on jest zawsze blisko mej pamięci

I znowu sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Daba daba

Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił

Po twą spokojność do piekieł bym

wstąpił

Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu

mojem

Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem

I znowu sobie powtarzam pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

59

Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta

c g

f c f

c f

c Es G

Gis g

f g

c f

c f

Ile razem droacuteg przebytych

Ile scieżek przedeptanych

Ile deszczoacutew ile śniegoacutew

Wiszących nad latarniami

Ile listoacutew ile rozstań

Ciężkich godzin w miastach wielu

I znoacutew upoacuter żeby powstać

I znoacutew iść i dojść do celu

Ile w trudzie nieustannym

Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych

dążeń

Ile chleboacutew rozkrajanych

Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek

Oczy twe jak piękne świece

A w sercu źroacutedło promienia

Więc ja chciałbym twoje serce

Ocalić od zapomnienia

U twych ramion płaszcz powisa

Krzykliwy z leśnego ptactwa

Długi przez cały korytarz

Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda

Wenus

A tyś lot i goacuterność chmur

Blask wody i kamienia

Chciałbym oczu twoich chmurność

Ocalić od zapomienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

60

Ojczyzna Marek Grechuta

Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest

odpowiem czyś chociaż raz chodził po

rynku w Krakowie czyś widział Wawel

komnaty krużganki miejsca gdzie

przeszłość dodaje Ci sił

Z tej historii wielkiej dumnej

z władzy mocnej i rozumnej

czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los

kroacutela dzwon co kraj przenika

mowa Skargi wzrok Stańczyka

przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od

innych w uszach ci brzmi od

najmłodszych lat dziecinnych wypełnia

place ulice i domy znajomy zgiełk -

twoja mowa co lśni

Pięknem wierszy Mickiewicza

powieściami Sienkiewicza

z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę

swą mądre bajki Krasickiego

poematy Słowackiego

przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym

historią swą mową sztuką te trzy

kwiaty trzymasz w swych rękach jak

schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by

kraj dalej trwał

Bez historii mowy sztuki

Bez mądrości tej z nauki

naroacuted się zamieni w bezimienny kraj

dziś Ojczyzna jest w potrzebie

czeka ciebie wierzy w ciebie

tysiąc lat historii patrzy w serce twe

Masz obronić co najlepsze

by służyło Polsce jeszcze

liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa

dziś Ojczyzna twa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

61

Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta

Pani pachnie jak tuberozy

To nastraja i to podnieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

Moacutewię ładnie I melodyjnie

Zdania perlę jak z pereł kolię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka

Sen zmysłowy bladej dziewczynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Pani usta wtula w swe futro

Pewno miękkie jest to futerko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Podkrążone po balu oczy

I zmysłowość pachnącej twarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

Pani pyta czy walca tańczę

Ach zatańczę jak sen dziewczynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

62

Świecie nasz Marek Grechuta

e d

d a

C H7

H7 E

e d

d a

C H7

H7 C

CG

a

GC

dG

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Świecie nasz - dajn nam

Daj nam wreszcie zgodę

Spokoacutej daj - zgubę weź

Zabierz ją odprowadź

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -

Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy

Świecie nasz -

Daj nam płomień stal i dźwięk

Świecie nasz -

Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy

ed

da

C H7

H7 E

Świecie nasz -

Daj pokonać każdy lęk

Świecie nasz -

Daj nam cień wysokich traw

Świecie nasz -

Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu

Świecie nasz -

Daj nam ciszy czarny staw

Świecie nasz -

Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły

Świecie nasz

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

63

Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski

G D6

G D6

aeGD6

d a d a

e a e9

e a H7

Patrzę na świat z nawyku

Więc to nie od narkotykoacutew

Mam czerwone oczy doświadczalnych

kroacutelikoacutew

Wstałem właśnie od stołu

Więc to nie z mozołu

Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych

Mongołoacutew

Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew

Więc nie z myśli fermentu

Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew

Wszędzie węszę bandytoacutew

Więc nie dla kolorytu

Mam typowy cień nosa skrzywdzonych

Semitoacutew

Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym

W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo

wybaczą

Jesteście wierszem idioty odbitym na

powielaczu

e G F e

e G F e

Dosyć sztywną mam szyję

I dlatego wciąż żyję

Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje

Umysł mam twardy jak łokcie

Więc mnie za to nie kopcie

Że rewolucja dla mnie to czerwone

paznokcie

Wrażliwym jest jak membrana

Zatem w wieczoacuter i z rana

Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana

Zagłady świata się boję

Więc dla poprawy nastroju

Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym

zamknięte pokoju

Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i

duszę

Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a

muszę

Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego

Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu

Witkacego

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

64

Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski

ada

adC

Fa

E7FE7

da E7aA7

ad E7 a A7

Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał

Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz

Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja

Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

65

Mury Jacek Kaczmarski

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

On natchniony i młody był

Ich nie policzyłby nikt

On dodawał im pieśnią sił

Śpiewał Że blisko już świt

Świec tysiące palili mu

Znad głoacutew unosił się dym

Śpiewał że czas by runął mur

Oni śpiewali wraz z nim

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Wkroacutetce na pamięć znali pieśń

Sama melodia bez słoacutew

Niosła ze sobą starą treść

Dreszcze na wskroś serc i dusz

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

Śpiewali więc klaskali w rytm

Jak wystrzał poklask ich brzmiał

I ciążył łańcuch zwlekał świt

On wciąż śpiewał i grał

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Aż zobaczyli ilu ich

Poczuli siłę i czas

I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt

Szli ulicami miast

Zwalali pomniki i rwali bruk

Ten z nami Ten przeciw nam

Kto sam ten nasz największy wroacuteg

A śpiewak także był sam

Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz

Milczał wsłuchany w krokoacutew huk

A mury rosły rosły rosły

Łańcuch kołysał się u noacuteg

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

66

Nasza klasa Jacek Kaczmarski

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d

A A7 A

Co się stało z naszą klasą

Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom

Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię

Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor

Proacuteżno skarż się urzędom

Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie

Gdy chodzili po mieszkaniach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

67

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi

Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił

Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała

Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski

Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash

Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash

Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą

Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni

Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni

Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci

Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam

Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego

Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście

Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu

Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

68

Poczekalnia Jacek Kaczmarski

d A d

C A

d A

C A d C

B A

d C B A

B A

d A d

A d d C F A

d C d

Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz

deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -

Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony

Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie

Skoro przed nami jeszcze czas

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

69

Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować

Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy

Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk

- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli

Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec

Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu

Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt

I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony

Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle

Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg

A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -

Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone

Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony

I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony

I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

70

Przedszkole Jacek Kaczmarski

W przedszkolu naszym nie jest źle

Zabawek mamy tutaj w broacuted

Po całych dniach bawimy się

W coraz to inny trud

Pani nam przypatruje się

Pilnuje gdzie zabawy kres

W przedszkolu naszym nie jest źle

Kiedy się grzecznym jest

Bo jeśli nie - za raz po pupach po

pupach po pupach biją nas

I krzyczą - patrz szcze- patrz

szczeniaku gdzieś ty wlazł

Albo po łapach po łapach trzepią i

W kącie się łyka łzy

Za oknem tyle świata lśni

Do szyby więc przyciskam nos

Wszystkim zachwycałbym się gdy-

Gdyby nie Pani głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

71

Bo mamy w pociąg bawić się

Pani nas ciągnie tam i tu

I chyba sama nie wie gdzie

Powtarza tylko czu-czu-czu

My za nią przewracając się

I na zakrętach lecąc w bok

Patrzmy jak się pociąg rwie

Krzyczymy czu-czu gubiąc krok

A Pani ciągle biega i

Za nią już tylko jeden dwu

Bo reszta po ścianami tkwi

I leżąc krzyczy czu-czu-czu

Pani się zatrzymuje zła

Pierwszego z brzegu łapie i

Tym pierwszym zwykle bywam ja

Bo jestem krnąbrny oraz zły

Więc zaraz da mi da po pupie po

pupie po pupie zbije mnie

Krzycząc - czemu szcze- czemu

szczeniaku nie bawisz się

A ja z pociągu wypadłem tylko i

W kącie połykam łzy

Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da

Coś tylko we mnie w środku drży

W kąciku siedzę cicho sza

Myślę że smutno mi

Lecz z czasem minie też i to

W przedszkolu naszym tak już jest

Że zapomina się tu zło

Tu troskom szybki kres

Więc znoacutew bawimy wszyscy się

Pod czujnym okiem Pani i

W przedszkolu naszym nie jest źle

(Szczegoacutelnie gdy się śpi)

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

72

Obława Jacek Kaczmarski

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E

a C E a F E

Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał

Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a

F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E a C E a

F E

Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las

Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

73

Tak cię kocham Cisza Jak Ta

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

FG

d7G

FG Ca

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

Gdy już będziemy

wraz na grzbietach dzikich koni

ku połoninie gnać spłoszone ptaki

gonić

I myśli płoche słowa ubierać w zieleń

drzew

Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash

odpowiedź wplotę w wiatru śpiew

Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście

pokryją szlak

tak pięknie się w źrenicach mienią nie

mogąc się nadziwić jak

Kwietniowa zieleń Twoich oczu z

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

F G

d7 G

FG Ca

FGFC

wrześniową tęczą łączy się

ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej

tęczy z Tobą biec

Gdy ponad dachy szarych miast chmur

ciężkich zimna moc napłynie

by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz

pierwszy świtmiddot na połoninie

A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom

się wciąż zielenić

Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już

nikt nie może zmienić

Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

74

Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe eaDG CGhe eaD 2x

Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i

zabawne

Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie

prawdę

Albo nie moacutewić sobie nic W południa

najleniwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

75

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe

Dziękuję ci napijmy się

Za wszystko co cię spotka

Aby zły los ominął cię

i melancholii otchłań

Już nie zazdroszczę wcale tej

Ktoacutera na ciebie czeka

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD cfBc cfBc

ea De eaDG CGhe eaDehellip

Rozumiem Ja nie jestem tą

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

Potrzebną nade wszystko eaDe

Wiem Ona czeka -

Niech poczeka Koniec wieczoru blisko

Rozumiem Zdajesz się na wiatr

Do nowych portoacutew płyniesz

Napijmy się do dna

Do dna Niczemu nikt nie winien

Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt

nie winien

ref 2x

eaDe 4x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

76

Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

GAhA

Gfis(A)eD

GAhA

GfiseD

G A h cis D ndash A G

Na dachu kamienicy

prostując zmęczone kości

przykucnął w słońcu Szemkel

Archanioł grzesznych miłości

Zmęczone skrzydła zwinął

Płacząc na dachu skraju

Tak trudno przemycać

grzesznikoacutew

Przez bramy Boskiego raju

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła x2

G A h cis D ndash A G

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

Fis h

Fis h

Fis G D

GfiseGAD

GAhA

Gfis(A) eD

GAhA

Gfise

GAD

Śmiały się inne anioły

Że szary zmęczony nieładny

Że skrzydła ma zmierzwione

Że kolor pioacuter tak szkaradny

Że wielokrotnie karany

Za przemyt ludzkich słabości

Że dla takiego nie warto

Marnować Boskiej miłości

Puszyste białe dostojne

i z rozwianymi lokami

fruwały nad nim wyniośle

zajęte ważnymi sprawami

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła

Że nawet Aniołom zbrzydła

G A h cis D ndash A G

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

77

W naszym niebie Cisza Jak Ta

h

D

G

e

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Ciepły głos

Jeszcze w ustach uśpiony

W Twoich włosach

Jeszcze śpi wiosenny wiatr

Jeśli chcesz

Wypuść spod powiek wiosnę

Wypuść błękit radosny

Moje niebo

Jeśli chcesz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

78

D

h

A

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

D

h

A

Niech motyle Twych słoacutew

Z ciepłych wyfruną ust

W moje niebo

Jeszcze śpię

W Twoje myśli wsłuchana

W ciepły oddech

I tak znaną melodię

Moje serce

bije przecież tak samo

Jest tak Twoje

Że go sama nie poznaję

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Ref

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Chorus

Chcę przytulać Ciebie już od rana

Tulić Twoje włosy jedwabne kochane

Patrzeć w piersi Twojej lekkie

falowanie

Zwabić promień słońca w twych

oczach nad ranem

Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy

W deszczu kroplach za oknem

wypatrywać tęczy

Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla

Ciebie

W naszym niebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

79

Biała lokomotywa Jan Kondrak

aG

aG

CB

FG

aG

Sunęła poprzez czarne łąki

Sunęła przez spalony las

Mijała bram zwęglone szczątki

Płynęła przez wspomnienia miast

Biała Lokomotywa

Skąd wzięła się w krainie śmierci

Ta żywa zjawa istny cud

Tu pośroacuted pustych marnych wierszy

Tu gdzie już tylko czarny kurz

Biała Lokomotywa

Ach czyj ach czyj to jest

Tak piękny hojny gest

Kto mi tu przysłał ją

Bym sie wydostał stąd

Białą Lokomotywę

Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być

Beze mnie kto nie umie żyć

I bym zmartwychwstał błaga mnie

By mnie obudził jasny zew

Białej Lokomotywy

Suniemy poprzez czarne łąki

Suniemy przez spalony las

Mijamy bram zwęglone szczątki

Płyniemy przez wspomnienia miast

z Białą Lokomotywą

Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze

rzeka

Gdzie słońca blask i cienie drzew

Do tej co na mnie w życiu czeka

Do życia znowu nieś mnie nieś

Biała Lokomotywo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

80

Dolina w długich cieniach Jan Kondrak

AEfis

AEfis

DEAD

DA

DA

EDA

EDA

DADA

DADEA

Kiedy przybyłem do tej doliny

Dzień miał się już ku zachodowi

Słońce na mojej stało wysokości

Na widnokręgu tam po drugiej stronie

I można było jego blask łagodny

Nareszcie znosić

bez mrużenia powiek

Dolina zaś leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie - Tu było

Tu było dawno po wojnie

Głowa mi ciążyła ku dołowi

Byłem zmęczony długą znojną drogą

Wszystkiego miałem dosyć już i w

myślach

Widziałem wreszcie tu gościnę błogą

Dolina ta leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tu było dawno po wojnie

Długo myślałem w doacuteł nie

poleciałem

Żalu do siebie jak na razie nie mam

Już słońce zaszło a ja dalej stałem

I stamtąd właśnie tu zaszedłem

śpiewać

Dolina śmierci leży w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tam jest już dawno po wojnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

81

Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

Nie rozdziobią nas kruki

ni wrony ani nic

Nie rozszarpią na sztuki

Poezji wściekłe kły

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie omami nas forsa

ni sławy pusty dźwięk

Inną ścigamy postać

Realnej zjawy tren

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie zdechniemy tak szybko

Jak sobie roi śmierć

Ziemia dla nas za płytka

Fruniemy w goacutery gdzieś

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginał już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

82

Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak

CFaG

CFaG

CFaG

FCG

FC

aG

FCG

FC

aG

FCG

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy razem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

83

Tango Triste Jan Kondrak

aF

Ga

aF

GC

d

G

CEa

dE

aG

a

C

a

GFE

GFE

FE

FE

To było tak jak zaćmienie słońca

w sercu

Przestała naraz widzieć mnie

To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru

Przestała naraz słyszeć mnie

To było tak

Jak o latarnię morską

Rozbija się wędrowny ptak

W najgłębszą ciemność strącił mnie

największy blask

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Niech będzie tak że zaćmienie zawsze

będzie

Nie wyjdzie słońce dla mnie już

Niech będzie tak że trzęsienie ziemi

wszędzie

Zaginął wszędzie po mnie słuch

Niech będzie tak

Bo ja nie żyję wcale

Bo duchem ptaka stał się ptak

W najgłębszej nocy tańczę do czarnego

dnia

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

84

Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

C G

C G D

C GC

G

C G D

Chodzą ulicami ludzie

Maj przechodzą lipiec grudzień

Zagubieni wśroacuted ulic bram

Przemarznięte grzeją dłonie

Dokądś pędzą za czymś gonią

I budują wciąż domki z kart

A tam w mech odziany kamień

Tam zaduma w wiatru graniu

Tam powietrze ma inny smak

Porzuć krokoacutew rytm na bruku

Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz

Zechcesz nowy świat własny

świat

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

Płyną ludzie miastem szarzy

Pozbawieni złudzeń marzeń

Omijają wciąż głoacutewny nurt

Kryją się w swych norach krecich

I śnic nawet o karecie co lśni złotem

Nie potrafią już

A tam w mech odziany kamień

Żyją ludzie asfalt depczą

Nikt nie krzyknie- każdy szepcze

Drzwi zamknięte zaklepany krąg

Tylko czasem kropla z oczu

Po policzku w doacuteł się stoczy

I to dziwne drżenie rąk

A tam w mech odziany kamień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

85

Dorosłe dzieci Turbo

a F G

a G F

Nauczyli nas regułek i dat

Nawbijali nam mądrości do łba

Powtarzali co nam wolno co nie

Przekonali co jest dobre co złe

Odmierzyli jedną miarą nasz dzień

Wyznaczyli czas na pracę i sen

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz

Okłamali że na wszystko jest czas

Powtarzali że niw wierzyć to błąd

Przekonali że spokojny jest dom

Odmierzyli każdy uśmiech i grosz

Wyznaczyli niepozorny nasz los

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

86

Nostradamus Republika

Tego dnia obudzi nas pomruk boży

Tego dnia śniadania nikt z nas nie

skończy

Tego dnia nie będzie już słowa jutro

Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno

Apokalipsy czas

Apokalipsy czas

Tego dnia znoacutew pokochamy nasze

żony

Tego dnia znajdziemy znowu swe

kościoły

Nostradamusie zlituj się

My także mamy dzieci swe

Nostradamusie daruj nam

I nie podawaj żadnych dat

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Dat twoich nie chcę

Naprawdę nie chcę znać

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

A nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

87

Odezwij się - Stachura Edward Stachura

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

88

Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń

a G F

a

a G e

a

a G F

a

a e G

F a

a G e

a

a G

F a

a e a

G a

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ja Cię zawołam na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ty mnie zawołasz na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

a G

G a

a G a

d a

e

e

a G

F a

a e a

G a

Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej

Czuję radość i wytchnienie

Przeszłe dni - jedna łza

Przez nią widzę uśmiechniętą twarz

Tylko twoją uśmiechniętą twarz

Aaa wiem to wiem

że tą łodzią my płyniemy razem

Aaa moacutewisz mi

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa moacutewię Ci

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

89

Pozytywka Szymon Zychowicz

A cis

fis A

A cis

fis A

E A

E

A

E A

E

A E A

Lekko na palcach tańczymy walca

Tańczymy walca lekko na palcach

Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc

I gwiazdy płoną za oknem świerszcz

melodię gra

W kieszeni wiersz i w oku łza

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz

W moich ramionach płyniesz uśpiona

Spoacutejrz wokoło już wiruje świat

Cudownie tak oszalał świat

Ten rytm i takt coś w sobie ma

Że tańczyć się chce że śpiewać się chce

Zakochać się ten jeden raz

Gdy przyjdzie czas obudzi nas

serca bicie nocne wycie psa

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

90

Przeżyj to sam Lombard

Na życie patrzysz bez emocji

Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew

Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy

Oczyma widza oglądasz grę

Ktoś inny zmienia świat za ciebie

Nadstawia głowę podnosi krzyk

A ty z daleka bo tak lepiej

I w razie czego nie tracisz nic

Przeżyj to sam przeżyj to sam

Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz

Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku

Zmęczonych ludzi wzburzony tłum

I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew

A spiker cedził ostre słowa

Od ktoacuterych nagła wzbierała złość

I począł w tobie gniew kiełkować

Aż pomyślałeś milczenia dość

Przeżyj to sam

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

91

Przypowieść o maku Czesław Miłosz

Na ziarnku maku stoi mały dom

Pieski szczekają na księżyc makowy

I nigdy jeszcze tym makowym psom

Że jest świat większy

nie przyszło do głowy

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Wszystko w makoacutewce

Mak rośnie w ogrodzie

Dzieci biegają i mak się kołysze

A wieczorami o księżyca wschodzie

Psy gdzieś szczekają

to głośniej to ciszej

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

92

Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina

Ga7h7G

C D G

a7D7h7G

CDD7

GG7CD

Ga7h7G

a7D7h7G

CDD7

Ga7h7G

a7D7h7G

a7D7G

G D

F C G

G D

F C c G

A jeśli dom będę miał

to będzie bukowy koniecznie

Pachnący i słoneczny

wieczorem usiądę wiatr gra

A zegar na ścianie gwarzy

Dobrze się idzie panie zegarze

Tik tak tik tak tik tak

Świeca skwierczy i mruga

przewrotnie

Więc puszczam oko do niej

Dobry humor dziś pani ma

Dobry humor dziś pani ma

Szukam szukania mi trzeba

Domu gitarą i pioacuterem

A goacutery nade mną jak niebo

A niebo nade mną jak goacutery

Gdy głosy usłyszę u drzwi

Czyjekolwiek wejdźcie poproszę

Jestem zbieraczem głosoacutew

A dom moacutej bardzo lubi gdy

Śmiech ściany mu rozjaśnia

I gędźby lubi i pieśni

Wpadnijcie na parę chwil

Kiedy los was zawiedzie w te strony

Bo dom moacutej otworem stoi

Dla takich jak wy dla takich jak wy

Zaproszę dzień i noc

Zaproszę cztery wiatry

Dla wszystkich drzwi otwarte

Ktoś poda pierwszy ton

Zagramy na goacutery koncert

Bukoacutew porą pachnącą

Nasiąkną ściany grą

A zmęczonym wędrownikom

Odpocząć pozwolą muzyką

Bo taki będzie moacutej dom bo taki

będzie moacutej dom

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

93

Taki kraj Marta Bizon

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg

Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted

Nasz pępek świata

Nasz biedny raj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Nad pastwiskami ciągnący dym

Wierzby jak mary w welonach mgły

Tu krzyż przydrożny

Tam święty gaj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić

Załamać ręce płakać i pić

Ten święte prawo

Ma bez dwoacutech zdań

Jest takie miejsce

Taki kraj

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Nadziei uczą ci co na stos

Potrafią rzucić swoacutej życia los

Za ojcoacutew groby

Za Trzeci Maj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi

Zwycięskiej chwały nadejdą dni

Dopomoacuteż Boże

I wytrwać daj

To nasze miejsce

To nasz kraj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

94

Tango kat Irena Kwiatkowska

e

C D7

G7+H7

e

G e

H7C7H7

E7aD7G

H7 C7

Fis7 H7

E7aD7G

Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod

Knotem

Zabiło serce radosnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A potem w noce zbryzgane gwiazdami

Gdy moich pieszczot go znużył aksamit

Ot dla rozrywki mnie bijał masami

A ja szeptałam wtedy ciche słowa te

Katuj

Tratuj

Ja przebaczę wszystko ci jak bratu

Męcz mnie

Dręcz mnie

Ręcznie

Smagaj poniewieraj steraj truj

Ech butem

Knutem

H7 CC7

H7 e

e

C D7

G7+H7

e

Ge

H7C7H7

Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem

Za cię

Dla cię

W szmacie

Ja

poacutejdę na kraj świata

Kacie moacutej

Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem

Zabiło serce bolesnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A teraz w noce raniące gwiazdami

Na tego ciała spoglądam aksamit

I ślady razoacutew rachując ze łzami

Do fotografii jego szepczę słowa te

Katuj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

95

Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz

Było ciemno więc niewiele też widziałam

I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

96

Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany

Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie

I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

97

Tolerancja Stanisław Sojka

D A

A D

D A

DGAD

AD

ADGA

D G A

D G A

D Dsus4 D A x4

Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas

boli otwarcie

Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna

sztuka

Wrażliwe słowo czuły dotyk

wystarczy

Czasami tylko tego pragnę

tego szukam

Na miły Boacuteg życie nie po to tylko

jest by brać

Życie nie po to by bezczynnie trwać

I aby żyć siebie samego trzeba dać

Problemy moje twoje nasze boje

polityka

A przecież każdy włos jak nasze lata

policzony

Kto jest bez winy niechaj pierwszy

rzuci kamień niech rzuci

Daleko raj gdy na człowieka się

zamyka

REF x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

98

Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż spij

A mnie prowadź tam

Tam gdzie jesteś

Chcę być tam gdzie ty

W niebie Czemu nie

W piekle Aż na dnie

Będę wszędzie wszędzie będę

Czy to ważne gdzie to będzie

Więc przytul się i spij

Tylko czas nie chodzi spać

Bo ma czas

Jest twardy o tak jak głaz

Jutro zbudzisz dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż śpij

Wniebowzięty choacuter wszystkich

świętych

Patrzy na nas w doacuteł

A to tylko ty

A to tylko ja

Ty maleństwo niepojęte

Boże życie bywa piękne

Już przytul się i śpij

Czekolady pełna noc

Gwiazdy jak cukierki

Echczas je zdjąć

Jutro obudź dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

99

Tylko Ty Adam Aston

e a fis

H7 e

W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty

Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty

Ty masz takie dobre serce umiesz

tak pocieszać mnie

Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle

Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty

Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty

Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi

W życiu bliska będziesz mi tylko Ty

tylko Ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

100

Wolni od trosk Szymon Zychowicz

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

a7D7

A0 A0

Ga7G

a7D7

A0 A0

Ga7

Ga7

Ludzie niepewni

Ludzie pokorni

Ludzie niemodni

już dziś

Ludzie zmęczeni

Zawsze powolni

Ci co nie wiedzą

jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie normalni

Ludzie powszedni

Ludzie rozdarci przez byt

Ludzie nieśmiali

I niekonkretni

Ci co nie wiedzą jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie niemądrzy

Wszędzie was tylu

Ludzie straceni dla mas

Ludzie idei

Ale nie czynu

Ci ktoacuterych wyrzekł się czas

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Wasz jest on

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

101

Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak

a G

D a

C G

D a

A kiedy przyjdzie także po mnie

zegarmistrz światła purpurowy

By mi zabełtać błękit w głowie

to będę jasny i gotowy

Spłyną przeze mnie dni na przestrzał

zgasną podłogi i powietrza

Na wszystko jeszcze raz popatrzę

i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

102

Inny świat Antonina Krzysztoń

e D

C a e e D

C a e

e D C C e e D

C a e

G G D

D C a e G

G D C a e

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu

Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas

Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu

O-o-o moacutej świat twoacutej świat

Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową

Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz

To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą

I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę

Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

103

Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Zdmuchnęła mnie ta jesień

całkiem

Nawet nie wiem

Jak tam sprawy z lasem

Rano wstaję poemat chwalę

Biorę się za słowa jak za chleb

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Tylko z daszkiem nieba zamyślony

kaszkiet

Nie zważam

Na mody byle jakie

Piszę wyłącznie piszę wyłącznie

Uczuć starym drapakiem

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

104

Jedyne co mam Czerwony Tulipan

a C a

C G a

d a

G a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Miałem siebie na własność

Ktoś zabrał mi prywatność

Co mam zrobić bez siebie - jak żyć

Bez siebie - jak żyć

Miałem słowa własne

Ktoś stwierdził że zbyt ciasne

Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć

Bez słoacutew - jak żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Miałem serce dla wszystkich

Ktoś klucz do niego obmyślił

Co mam zrobić bez serca - jak żyć

Bez serca - jak żyć

Miałem myśli spokojne

Lecz ktoś wywołał w nich wojnę

Co mam zrobić teraz - jak żyć

Jak teraz żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

105

Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

F C G D C

G

C a F G7

C a F

E C a F

G7 C a F

H7

Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń

Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas

w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew

Me światy są obce bez nocy i dnia

Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew

Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem

Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel

G D C D

G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

C aF

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

G D C G

A7 D7 H7 e A

Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg

I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć

Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce

Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak

Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna

Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie

I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej

Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

106

Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki

aEa

CGE

FGa

dEa

Miejcie nadzieję nie tę lichą marną

Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat

ubiera

Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak

ziarno

Przyszłych poświęceń w duszy

bohatera

Miejcie odwagę nie tę jednodniową

Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu

pryska

Lecz te co wiecznie z podniesioną

głową

Nie da się zepchnąć z swego

stanowiska

Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem

Ktoacutera na oślep leci bez oręża

Lecz tę co sama niezdobytym wałem

Przeciwne losy stałością zwycięża

aF

Przestańmy własną pieścić się

boleścią

Przestańmy ciągłym lamentem się

poić

Kochać się w skargach jest rzeczą

niewieścią

Mężom przystoi w milczeniu się zbroić

aF

Lecz nie przestańmy czcić świętości

swoje

i przechowywać ideałoacutew czystość

Do nas należy dać im moc i zbroję

By z kraju marzeń przeszły w

rzeczywistość

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

107

Nastroje Jarosław Wasik

g

D D7

cDcD

cDg

gD7

Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje

W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia

Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem

Obawy liryczne

Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje

Nastroje W bicie serc

Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny

Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły

Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami

Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia

Szukam cię Liczę sny

Boję się Braku twego cienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

108

Marzyciele Partita

W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele

Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele

Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy

Wiemy już kto jest kto

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd

Ich głowy w niebie są aż

Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się

zmienia

Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod

marynarką Gdy zechcą to rozwijają je

Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż

Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już

Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele

Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat

Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

109

Teatry dwa - Stachura Edward Stachura

ae

e7a

FC

GC

G

FGCG

Ce7a

C7 F G C

G

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

110

Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aE

Ea

GC dEaF

dd E

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

111

Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski

CGa

Fe

dG

CGa

Fe

dG

CG

aF

CG

dG

CG

aF

CG

dG

Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć

W samotności wciąż zostają w tyle

nowe dni

Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie

Przecież wiem że życie może być

tak bardzo piękne

A przecież tyle jeszcze jest

wina do wypicia

Tyle dziewcząt do kochania

tyle do przeżycia

A przecież tyle jeszcze jest

tyle do zrobienia

Zanim noc ogarnie nas

ciemnością milczenia

Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień

Za szeroki swoacutej parawan kolorowych

miękkich wstęg

Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych

szans

Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim

życiu białych plam

A przecież tyle jeszcze jest

Dosyć już beze mnie z nieba spadło

gwiazd

Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich

miast

Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już

Czekających na nikogo tak jak ja jak

dzień po dniu

A przecież tyle jeszcze jest

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

112

Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aCH7

eDCH7

aCH7e

Urodziłem się po to by marzyć

By we mgle poukładać pragnienia

I to wszystko co nie chce się zdarzyć

W tym witrażu mego istnienia

Chciałbym wyśnić

Z kropel deszczu zacznę po trosze

Swoją gwiazdę wyśnioną budować

Na promieniach słonecznych dom wzniosę

Barwą tęczy będę malować

swoje niebo

Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty

Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery

z wiatru powstanie

Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie

na leśnej polanie w kroplach rosy

Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato

złota osnową Polny konik ciągnąć ja

będzie A przyjedzie kareta ta z tobą

drogą złotą

Przyjdź do mnie proszę

A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie

będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem

dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba

wszak płacić tylko marzyć

Proszę cię moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż

ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

113

  • spis
Page 7: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

7

Ballada o arenie cyrkowej majowa Stare Dobre Małżeństwo

GhCG

D G

D e

C D G

Na koniec - rozwiązano teatr

Więc cała w sztucznych ogniach teraz

Kręci się arena cyrkowa

Naszych czasoacutew metafora

Nic tu na pewno wszystko na niby

Małpa jest cyrku idolem

Karzeł podkręca szatańską korbkę

Arena toczy się kołem

Niczym piłeczki w palcach żongleroacutew

Duszyczki nasze wirują wkoło

Życie przestało być sztuką

I stało się sztuczką cyrkową

Dwie siostry syjamskie prawda

kłamstwo

Wbiegają w zwinnych podskokach

Nikt nie odroacuteżni jednej od drugiej

Są w jednakowych trykotach

Boacuteg gdyby nawet w krzaku ognistym

Pojawił się między nami

Moacutewilibyśmy że to magik

Kolejną sztuczką nas mami

Lecz dokąd można w cyrku żyć

Pytamy stojąc na głowie

Słyszymy drwiący błazna śmiech

I to jedyna odpowiedź

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

8

Ballada o poecie Stare Dobre Małżeństwo

C e

a e

F c

G G7

e a

e a

F c

G F c

C e

a e

F c

G G7

e a

e a

F c

G F c

Odfrunęły anioły do ciepłych rajoacutew

Tylko jeden w karczmie na rozstaju

Głuchy na boskie wołania

Hulał z karczmareczką do świtania

Pioacutera piwem zlane sosem musztardowym

Skaranie boskie z takim aniołem

Jedno skrzydło złamał drugie zastawił

Wszystkich wycałował pod ławę się zwalił

Nawarzył anioł piwa - stracił mannę z nieba

Musi sam zapracować na kawałek chleba

Że nikogo nie zbawił - zczłowieczał na amen

Już na zawsze zostanie anioł między nami

Niebo z ziemią rymuje słowami skrzypcami

I pomiędzy kramami kręci się z rymami

Dzieci za nim biegną psoacutew pijaczkoacutew

zgraja

A ten im wyśpiewuje o utraconych rajach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

9

Ballada z goacuter Stare Dobre Małżeństwo

GCD

BFC

ahe

CDG

e

C7+

a

H7

e

C7+

a

H7

GCD

BFC

ahe

CDG

Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas

Na posłaniu z liści buczynowych

Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd

Zachwytu swego nie wysłowisz

Rosną skrzydła u ramion

Czas się w wieczność przemienia

Obłocznieją wszystkie ziemskie sprawy

Gdy zbliżamy się do szczytu po

kamieniach

Rosną skrzydła u ramion

Czas się w wieczność przemienia

Goacutery i wolność dokoła

Chyba dostąpimy tu wniebowstąpienia

A w schronisku Święty Piotr z herbatą

I widoki nieziemskie na świat

Przy ognisku rozłożymy się z gitarą

Posłuchamy co nam w duszy gra

GCD

BFC

ahe

CDG

e

C7+

a

H7

e

C7+

a

H7

GCD

Z plecoacutew goacutery zrzucimy do stoacutep

I zmęczenie rozzujemy znoacutew

To schronisko to prawdziwy raj

Niechaj wieczny odpoczynek trwa

Rosną skrzydła u ramion

Rosną przepastne błękity

Życie pełne olśnień zachwytoacutew

Tyś wędroacutewką najwytrwalszą ku

szczytom

Goacutery tu wszystko jest święte

Tu wspinaczki nasze wniebowzięte

W goacuterach rosła Światowida twarz

Od ogniska bije jeszcze baśni blask

Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

10

Boże pełen w niebie chwały Stare Dobre Małżeństwo

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

Boże pełen w niebie chwały

A na krzyżu - pomarniały

Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał

Żem Cię nigdy nie widywał

Żem Cię nigdy nie widywał

Wiem że w moich klęsk czeluści

Moc mnie twoja nie opuści

Czyli razem trwamy dzielnie

Czy też każdy z nas oddzielnie

Czy też każdy z nas oddzielnie

Moacutew co czynisz w tej godzinie

Kiedy dusza moja ginie

Czy łzę ronisz potajemną

Czy też giniesz razem ze mną

Czy też giniesz razem ze mną

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

11

Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo

A

cis

D A

E

fis

D E A

A E

fis cis

D A

D E

A E

fis cis

D A

D E

fis

A E

fis cis

D A

D E

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czemu cię nie ma na odległość ręki

Czemu moacutewimy do siebie listami

Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata

Gdy to usłyszysz będzie środek zimy

Czemu się budzę o czwartej nad ranem

I włosy twe proacutebuje ugłaskać

Lecz nigdzie nie ma twoich włosoacutew

Jest tylko mała nocna lampka

łysa śpiewaczka

Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem

Tak cicho by nie zbudzić sąsiadoacutew

Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie

Myślał by kto że rodem z Manhattanu

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Herbata czarna myśli rozjaśnia

A list twoacutej sam się czyta

Ze można go śpiewać

Za oknem mruczą bluesa

Topole z Krupniczej

I jeszcze strażak wyszedł na solo

Ten z Mariackiej Wieży

Jego trąbka jak księżyc

Biegnie nad topolą

Nigdzie się jej nie spieszy

Już piąta Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

12

Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo

d B G

A a A

B g

A A7

d

B

g

A A7

Czasem nagle smutniejesz

To jakby dnia ubywa

I nie wiem jak ci pomoacutec

Więc tylko proszę wybacz

Czasem łzy w twoich oczach

Na kroacutetką chwilę zagoszczą

I nie wiem czy coś moacutewić

I nawet nie wiem po co

Puszczam więc wtedy latawce

Ze śmiechu mego śmieszne

I znowu dnia przybywa

Powietrze staje się lżejsze

I lżejsza staje się wędroacutewka

Z plecakiem coraz cięższym

Nad domem przysiadła tęcza

Na nieba niebieskiej gałęzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

13

Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo

GDGD

GCDG

G7

C

G D

C

G D

G D G

W nocy noc i w ludziach czarna noc

Blask nie widzi gdzie ma zadać cios

Jestem tutaj

Wołam cię

Jestem tutaj

Przeszyj mnie

Promieniu świetlisty złocisty

Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał

wzejść

Wiem żeś tuż pod horyzontem jest

W lustrze nieba

Widać cię

W ziemi drżeniu

Słychać cię

Promieniu świetlisty złocisty

Nocy proszę nie przeciągaj już

Skoro świt do słońca pora poacutejść

Z błyskiem w oku

Będę szedł

Wprost na ciebie

Będę biegł

Promieniu świetlisty złocisty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

14

Gloria Stare Dobre Małżeństwo

G e

Ga

CDG

G7

CD

e

CDC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

DC

DC

DG

G e

Ga

CDG

Chwała najsampierw komu

Komu gloria

na wysokościach

Chwała najsampierw tobie

Trawo przychylna każdemu

Kraino na doacuteł od Edenu

Gloria Gloria

Chwała tobie słońce

Odyńcu ty samotny

Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych

I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz

I chmury czarne białym kłem przebijasz

I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo

I to wszystko złociste i nikogo nie boli

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy razem

Na nim na odyńcu galopujmy dalej

G7

CD

e

CDC

DC

DC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

CDC

DG

CDe

CDC

DC

DC

DG

Chwała tobie wietrze

Wieczny ty młodziku

Sieroto świata ulubieńcze losu

Od złego ratuj i kąkoli w zbożu

Łagodnie kołysz tych co są na morzu

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy społem

Na nim na odyńcu galopujmy polem

Chwała wam ptaszki śpiewające

Chwała wam ryby pluskające

Chwała wam zające na łące

Zakochane w biedronce

Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie

Chwała temu co bez gniewu idzie

Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie

W piersi pod koszulą - całe jego mienie

Gloria Gloria

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

15

Jak Stare Dobre Małżeństwo

D A

G D

e G

D

D A

G D

e G D

D A

G

D

e G

D

D A

G

D

e G

D

Jak po nocnym niebie sunące białe

obłoki nad lasem

Jak na szyi wędrowca apaszka

szamotana wiatrem

Jak wyciągnięte tam powyżej

gwieździste ramiona wasze

A tu są nasze a tu są nasze

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak winny - li - niewinny

sumienia wyrzut

Że się żyje gdy umarło

tylu tylu tylu

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak lizać rany

celnie zadane

Jak lepić serce w proch

potrzaskane

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Pudowy kamień pudowy kamień

Jak na nim stanę on na mnie stanie

On na mnie stanie spod niego

wstanę

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak złota kula nad wodami

Jak świt pod spuchniętymi powiekami

Jak zorze miłe śliczne polany

Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść

Jak do was siostry mgławicowe

ten zawodzący śpiew

Jak biec do końca potem

odpoczniesz potem odpoczniesz

Cudne manowce cudne manowce

cudne cudne manowce

Na na na

Jak biec 3x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

16

Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo

G a

G

CGaD7

G a

G

CGaD7

h

C

h

C a D

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości

siebie odnaleźć

Tęskność zawrotna przybliża nas

Zbiegną się wreszcie tory sieroce

naszych dwoacutech planet

Cudnie spokrewnią się ciała nam

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jeszcze zdążymy tanio wynająć

małą mansardę

Z oknem na rzekę lub też na park

Z łożem szerokim piecem wysokim

ściennym zegarem

Schodzić będziemy

codziennie w świat

h

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

h

C

h

C a D

Jest już za poacuteźno

Jeszcze zdążymy naszą miłością

siebie zachwycić

Siebie zachwycić i wszystko w krąg

Wojna to będzie straszna bo czas

nas będzie chciał zniszczyć

Lecz nam się uda

zachwycić go

Już jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

17

Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo

a G

e a

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

a G

e a

Nikt nie zna ścieżek gwiazd

Wybrańcem kto wśroacuted nas

Zapukał ktoś

To do mnie gość

Włoacuteczyłem się jak cień

Czekałem na ten dzień

I stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc bardzo proszę wejdź

Tu siadaj rozgość się

I zdradź mi kim tyś jest

Madame

Albo nie zdradzaj mi

Lepiej nie moacutewmy nic

Lepiej nie moacutewmy nic

Nieśmiało sunie brzask

Zatrzymać chciałbym czas

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

e a

G

F C

Inaczej jest

Czas musi biec

Gdzieś w dali zapiał kur

Niemodny wdziewasz stroacutej

Już stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc jednak musisz poacutejść

Posyłasz mi przez proacuteg

Ulotny uśmiech twoacutej

Madame

Lecz będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Ja będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

18

Komunia Stare Dobre Małżeństwo

aeae aeae

aeae

C G

ae CGae

CGae

CGa

I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz

I jeżeli naturalna to rzecz

Weź To co się tu daje

W imię słońca I jego gońca

Skowronka gwiżdżącego amen

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

19

Koncert Stare Dobre Małżeństwo

H7 e

H7 e

C

G H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

W kołnierz wtulam twarz

Chowam się przed miastem

Jego cienie złocą

w mojej twarzy wąwoacutez

Trzeszczy jak ułamek szkła

Moacutej codzienny niepokoacutej

Jak wydostać się z cienia

Może wtedy

Gdyby koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz

Gdyby łyżką światła

Rozweselić to wszystko

Żeby we mnie zaśpiewało coś też

H7 e

H7 e

C G

H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

Rośnie we mnie mgła

Jak ze studzien stu

Nie wiem ilu trzeba ksiąg

by ją rozwiać

Jedno wiem że muszę biec

Poacuteki sił mi wystarczy

Poacuteki tylko ta nuta

Mam ją w sobie

Będę koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz

Będę łyżką światła

Rozweselać to wszystko

Żeby w tobie zaśpiewało coś też

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

20

List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

Zagubieni Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się szeroko

Nasze niebo to jednak coś więcej

Niespokojnie Książe żyjemy

Wśroacuted szeptanych krucho skarg

Dzień do dnia się dodaje

W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam

Nasze wieczne ucieczki-wycieczki

Nasze wzdychanie w nieznane

Kiedy niebo cię olśni

Wiesz że zaczął się wielki taniec

Pod gwiazdami Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się otwarcie

I nie trzeba wtedy nic więcej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

21

Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

Wielki wojownik zdobył małą filiżankę

I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta

Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy

I wszystko rzuci u stoacutep

żony

będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę

bo stać go tylko na taki wysiłek

chwały wciąż sobie będzie przydawał

by lepiej czuć że naprawdę

żyje

a gdy mu przyjdzie dzień

do dnia dodawać

będzie się trapił i nuda go skręci

więc znoacutew wymyśli nową wyprawę

bo uzna że i tak coś się

święci

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

gBC

G4G

Na szczęście znajdzie się

ktoś z bliskich

Kto księgę przeczyta

filiżankę uniesie pod światło

I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

22

Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo

GH7e

CaD2D

CGa7G

a7D2 DG

DisGisB

DisGisB

bGc

GisBDisDis

HEFis

gisCisEFis

fisA

E

GCD2D

G D e D C a G D x2

Tak lekko płynie w nas to lato

jakby biedronki nim powoziły

w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty

lekko schylają się do zimy

ty zapatrzona w malin krople

o z lipca jeszcze nie ostygły

płynę za tobą wnet na oślep

ustami zbieram twe maliny

bronisz mi trochę jak przez mgłę

i zasłaniasz od wiatru ręką

dopiero poacuteźniej

przyjdzie nam odpocząć

znoacutew zejść na naszą ziemię świętą

tak lekko płynie w nas to lato

tak lekko płynie w nas to lato

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

23

Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo

a e a

C G e

C e F

G C e

F G e

FCGC

FCGa

Oto pierwsze padły słowa oto stało się

Każda rzecz ma raz początek czy kto

chce czy nie

Rodzi się ziemi kula rodzi się świat

Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę

las

Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak

Co to będzie jak to będzie nie wiadomo

nic

Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo

nic

Suną chmury grzmią pioruny 1- oto

pada deszcz

Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie

Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć

Człowiek stoi ponad wodą

własną zgłębia toń

Rodzi się płacz i lament rodzi się moc

Ten się dźwiga ten się garbi

w plecach stoi noacuteż

Słońce wschodzi i zachodzi

nie przeszkodzi boacutel

Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal

Starożytność nowożytność

a za dalą dal

Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń

Przegrać - wygrać kochać - gardzić

poza cieniem blask

Rodzi się nie jak niemoc rodzi się

tak

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

24

Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo

d

B

A7

B A7

d

B A7

B A7

B A7

d

B A7 d

B A7 d

B A7 d

Mosty ktoacutere

Pod osłoną nocy

Przerzucamy do siebie

Porywa świt

Trwa potop jutrzenki

Po obu brzegach bezradnie biegamy

Ręce do siebie wyciągamy

Twoje oczy

Rozwarte szeroko rozstaniem

Oddalają się i serce za nimi podąża

Oglądając się i raz po raz za siebie

Oglądając się za siebie

Przez niebo przebiega

Dreszcz niepokoju

Rozstępuje się świat

Na dwie połowy

I coraz mniejsza

Staje się włosoacutew

chmura Kasztanowa

I twoja ręka

Wyrwana z mojej

Do stacji zbliżają się robotnicy

Dnia powszedniego

O twarzach przeraźliwie

Trzeźwych

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

25

Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo

a e

a

e G a

Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg

ty się do mnie pochyl

i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg

Moje ucho ma dzban

z niego pić tylko tobie nikomu

a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban

O modlitwę mnie wabisz o wabisz

że błysk noża

w najpiękniejsze serce kozy

Z tobą czystość zachować to gorzej

każdy lew by się spalił już dawno

las popiołu z jego grzywy nic więcej

Ty się pochyl roacuteża - boacuteg

ty się do mnie pochyl we mnie

wytryśniemy jak słońce wytryśnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

26

Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

D G

D A

G

DA A7

G

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

27

Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo

G

C

GD

G

C

G D

D7

GC

GD

G

G

C

G D

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

28

Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo

C

F

CG

C

F

CG

G7

CF

CG

C

C

F

CG

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

29

Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo

a

d

E

F G

a e

CGae

CGae

C e

a e

C e

a e

F G

F G

F G

a e

Idź człowieku idź rozpowiedz

Idźcie wszystkie stany

Kolorowi biali czarni

Idźcie zwłaszcza wy ludkowie

Przez na oścież bramy

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Rozejdźcie się po drogach

Po łąkach po rozłogach

Po polach błoniach i wygonach

W blasku słońca w cieniu chmur

Rozejdźcie się po niżu

Rozejdźcie się po wyżu

Rozejdźcie się po płaskowyżu

W blasku słońca w cieniu chmur

Ceae

Ceae

Ceae

Ceae

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Na ziemi ktoacuterej ja i ty

Nie zamienimy w bagno krwi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

30

Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo

G D

e C

G h

CD

D7

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Nie chciej zaraz marnie ginąć

Zaufaj mi przekonasz się

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Gdy ci będzie jakoś nie tak

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Gdy ta słynna smuga cienia

Przypęta się przerazi cię

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

a

C

G D

a

C

G

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Aż cię znowu noc dopadnie

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Ciemny Boacuteg się tobą zajmie

Lecz wtedy ty wywijasz się

Skocz w pudło gitary

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

31

Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz

Czy daleko jest twoacutej sad

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam układa pieśni wiatr

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam nikogo tylko wiatr

Zmierzchy grają a przestrzenie

Własny mi podają dźwięk

Takie śpiewy z nimi lub milczenie

W ktoacuterym znika każdy dawny lęk

W takich śpiewach lub milczeniu

W szumie świętych bukoacutew zginął lęk

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Zaszumiały cię powietrza

I ruszyłeś sam na szlak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

32

Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo

G D

GDFis

G0

hGD

FisG0Fis

h FisG0h

G D Fis

G D Fis h

G D Fis

la la la la la la la

la la la la

la la la la la la la la

la la

la la la la la la la la la

la la la la la la la

Może się spotkamy znoacutew po kilku

latach

Może właśnie tutaj lub na końcu

świata

Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie

zatrzymuj

Przez te wszystkie lata nic się nie

zmieniło

Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew

Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam

już słoacutew

la la la

Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie

pora

Zapamiętaj tylko co moacutewiłem

wczoraj

Zapamiętaj tylko że się nie

zmieniłem

Myślę co myślałem wierzę w co

wierzyłem

Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku

latach

Może właśnie tutaj będzie koniec

świata

Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

33

Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Ogień jest wielki i okrutny

Gałęziom ogryza młodą korę

Wrzucamy do ogniska listy

Te najpiękniejsze - nie napisane

Płomienie wciąż w upartym

szepcie

Same składają się na amen

Czasem żagiewka ta z ogniska

Przejdzie wkoło między nami

I chce się śpiewać chce się żyć

Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Konary siwieją nadpalone

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

34

Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BA

A7

gA7d

BA

A7

Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie

Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety

Buty niosły same nie trzymały mnie

Nawet szalone sznuroacutewki

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Z małości mojej rozliczysz mnie Panie

Że cieszyłem się nad trawy pochylony

pioacuterkiem

I że chciałem czasem nad ranem

Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie

jaskoacutełkę

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

I z kielicha rozliczysz mnie panie

Z tych dymiących jasną piana kufli

Kiedy w głowie mej kilka było planet

A ja chciałem to przed Tobą ukryć

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

35

Sanctus Stare Dobre Małżeństwo

ehCD

ehCD

e

C

D D7

e

C

D D7

e

C D G

C D G

C D e

C D

C D G

C D G

C D e

C D D7

Święty święty święty blask kłujący oczy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Święty kurz na drodze

Święty kij przy nodze

Święte krople potu

Święty kamień w polu

Przysiądź na nim Panie

Święty promyk rosy

Święte wędrowanie

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Słońce i ludny niebieski zwierzyniec

Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne

Droga Mleczna Obłok Magellana

Meteory Gwiazda Przedporanna

Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec

Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć

Neptun Pluton Uran Mars Merkury

Jowisz

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

36

Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo

DA74

DG

eDA74

A7

CGD

e

GD

hh7G7+

ADD4D

GDeD

BCGD

BCGD

D A h fis G B a74 D x2

Spotkali się po latach

na środku ulicy

I nie mogą się sobie

nadziwić

Że oboje są tacy siwi

Niczym przebierańcy

udający prawdziwych

Ona przygłucha i on niedosłyszy

Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł

świata

Jej zaś pozostało to miasto

Przez wszystkie te lata

pPrzez wszystkie te lata

Nawet nie wiesz jak cię kochałam

Krzyczy mu na poacuteł ulicy

Omal z miłości nie oszalałam

Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy

Oglądają się za nimi ludzie

Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty

bukiet

W ktoacuterym ożyło przez chwilę

przedwiośnie

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

37

Szczęście Stare Dobre Małżeństwo

Ce(G)FC

e F

G

Ce(G)FC

e F

G

Coś srebrnego dzieje się w chmur dali

Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł

list

Myśmy długo na siebie czekali

Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy

świt

Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną

Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych

tchnień

Szczęście przyszło

Czemuż nam tak smutno

Ze przed jego blaskiem uchodzimy

w cień

Czemuż ono w mroku szuka treści

I rozgrzesza nicość i zatraca kres

Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści

Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

38

U studni Stare Dobre Małżeństwo

E A

E

E

A H

A

H E

A

H E

Spotkamy się kiedyś u studni

Wkoło będzie zielono

Nasze żony będą odświętne

Nawet woacutedkę wypić pozwolą

Spotkamy się kiedyś u studni

Takiej zwykłej - z kołowrotem

Woda w niej będzie chłodna

W świat uwierzymy z powrotem

Spotkamy się u studni

Być może że na drugim świecie

Boacuteg przecież jest łaskawy

I pewnie da nam tę pociechę

Spotkamy się kiedyś u studni

Z wiecznie żywą wodą

Bellona też zaprosimy

On przecież będzie polewał

Spotkamy się u studni

I będziemy znoacutew tacy młodzi

Nasze żony będą piękne

Nam woacutedka nie będzie szkodzić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

39

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo

e G

D e

G D

e

e G

D

e

G D e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie wciąż dalej wciąż

Dokąd Skąd Dokąd Skąd

Dokąd Skąd

Jak zjawa senna życie jest człowieka

Zjawia się

Dotknąć chcesz

Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

e G

D e

G D

e

e G

D e

G D

e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie tam idzie tu

Brak mu tchu Brak mu tchu

Brak mu tchu

Jak chmura zwiewna życie jest

człowieka

Płynie wzwyż łynie w niż

Śmierć go czeka Śmierć go czeka

Śmierć go czeka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

40

Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo

aGEa

CGEE7

aGEa

aea

aGaea

Patrzą jedno przez drugie

Bo teraz zima i czasu trochę więcej

Za oknem goacuterą w niebo się wzbija

Na szybie mrozu rumieńce

la la la la

Oni tego już nie wiedzą

Za bardzo się z tym zżyli

Goacutera trzyma się całkiem prosto

Im życie ku ziemi się chyli

la la la la

Na stole odcinek renty

List bardzo otwarty od syna

Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty

I całkiem wieczorna godzina

la la la la

Ona moacutewi

Włącz radio może coś powiedzą

On jej na to

A po co i tak już wiem co trzeba

la la la la

I dalej patrzą przez okno

I dalej wlecze im się zima

Za oknem idą kolędnicy

Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest

prawdziwa

la la la la

la la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

41

Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

Zrozum to co powiem

Sproacutebuj to zrozumieć dobrze

Jak życzenia najlepsze te urodzinowe

Albo noworoczne jeszcze lepsze może

O poacutełnocy gdy składane

Drżącym głosem niekłamane

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

aC

e

Nie myśl że nie kocham

Lub że tylko trochę

Jak cię kocham nie powiem no bo nie

wypowiem

Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej

może

I dlatego właśnie żegnaj

Zrozum dobrze żegnaj

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

Ze mną można tylko w dali

znikać cicho

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

42

Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo

DfisGA

hh7GA

hAGfis

GAD

Orzech starzeje się po włosku

Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia

Zielone krople jego oczu

Już mało mają do patrzenia

Sąsiadka mruga do mnie często

To tik co został jej z małżeństwa

A mąż pijany suszy się na sznurze

Już wkroacutetce przyjdą znowu święta

Wisi też dywan co latać zapomniał

Prezent od teścioacutew - wierny pies

Sierść mu się jeży już niegęsta

Rzadkim wzruszeniom szkoda łez

Tu trzeba twardo - jak ten orzech

Niech nie pomyślą nic sąsiedzi

Z dywanu lecą chmury kurzu

To może w nim złe licho siedzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

43

Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo

D

G

D

GDGDG

G

ADGA

GD

eAD

Patrzymy wspoacutelnie

Na ten sam orzech włoski

Jak słońce zawiązuje mu

Zielone w koronie loki

Widzimy razem

Tę samą łąkę

Na ktoacuterej czas chwilowo

Zamknął się w poziomkę

Lecz ja powoli

Wyprowadza się z tej zieleni

I jedną nogą

Już wchodzę do jesieni

A tobie ktoacutery jesteś

Jeszcze cały zielony

Potrzebny do drogi

But siedmiomilowy

But siedmiomilowy

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

44

Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo

C d

F C

C d

F C

Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi

Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach

Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się

Znak że znowu zaczyna się zima

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem

swym

Przykryła prawie świat cały

Wystawić nos poza domu proacuteg

To wyczyn nie lada śmiały

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Szare poranki i kroacutetkie dni

Każde z nas ma dziś tylko dla siebie

Tysiąc listoacutew strawił pieca żar

W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

45

Bracka Grzegorz Turnau

Na poacutełnocy ściął mroacutez

Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć

Na południu już skwar

Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Gdy konieczność istnienia trudna jest do

zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc

Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać

Jeśli wrażeń cię głoacuted

Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna

A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny

Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez

Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też

Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

46

Cichosza Grzegorz Turnau

D

A

D

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

A

D

Po cichu po wielkiemu cichu

Idą sobie ku miastu na zwiadu

I idu i patrzu

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Po cichu po wielkiemu cichu

Idu sobie i idu i idu

I patrzu i widzu

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

W rękach głowach cichosza w ustach

oczach cichosza

Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma

Wiosna to czy lato jesień albo zima

Po cichu po wielkiemu cichu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

47

Gdziekolwiek Grzegorz Turnau

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła

Ktoś do drzwi zapuka pamięć

przyniesie

Z kwiatem z godziną z kolorem

Gdziekolwiek będziesz

cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będziesz

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Wciąż będzie początek bo wszędzie

są mosty

Prawdziwe jak powietrze ode mnie do

ciebie

Gdziekolwiek będę

Cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

48

Liryka Grzegorz Turnau

Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze

że jestem mitologiczne zwierzę

ni to świnio-byk ni to koto-pies

w ogoacutele z innych stron

Idę powiedzmy wieczorem z Arturem

i nagle księżyc wschodzi nad murem

Artur ostrzega bo dobry kolega

- Nie patrz - A ja jak boacutebr

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Wy się nie dziwcie śliczni panowie

sześć lat po świecie tułał się człowiek

a tutaj Polska i harfa eolska

w ogoacutele cud jak z nut

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

A po pogrzebie pod korniszon

niech epitafium mi napiszą

Tu leży magik i małpiszon

pod spodem taki tekst

Liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

49

Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau

FCGFC

GFC

FCGFC

GFC

C a

F G

F G

F G

C G

F

G

C G

F

G

F

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą i płyną

Poacuteki nie przeminą

Każdy swoje sprawy

Trochę dla zabawy

Popycha przed siebie

Po zielonym niebie

A ja leżę i leżę i leżę

I nikomu nie ufam

I nikomu nie wierzę

A ja czekam i czekam i czekam

Ciszę wplatam we włosy

I na palce nawlekam

Na palce nawlekam

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Czasem trwają bez ruchu

Klepią się po brzuchu

Ale czasem i one

Lecą jak szalone

Wystrzelają w przestworza

I spadają do morza

A ja leżę i leże i leżę

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Sprawy martwe i żywe

Nie do końca prawdziwe

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą I płyną

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

A ja czekam i czekam i czekam

I tylko ciebie wciąż wołam

Ciebie wzywam z daleka

Więc ja leżę i leżę i leżę

Bo tylko tobie zaufam

Tylko tobie uwierzę

Tylko tobie uwierzę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

50

Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau

Europy wiemy jaki powab

człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza

ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted

taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych

znakoacutew

Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru

ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza

wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru

Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

51

Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Słowo to zimny powiew

Nagłego wiatru w przestworze

Może orzeźwi cię ale do nikąd

Dojść nie pomoże

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

d a

G

d E a

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Zaufaj tylko warg splotom

Bełkotom niezrozumiałym

Gestom w proacuteżni zawisłym

Niedoskonałym

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

52

W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Pajączek wyszedł z roacuteży

bo zapach go odurzył

Pijany jakby krzynkę

szedł snując pajęczynkę

co im związała ręce

przez stolik w kawiarence

Sam mało nie wpadł w krem ndash

Widziałem to więc wiem

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał

I już ten pan i pani

zostali w tej kawiarni ndash

bo gdyby nie zostali

to by tę nić zerwali

Na kształt anioła stroacuteża

właściciel ich odkurza

jeść daje im i pić

i tak powinno być że

w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Gdy kiedyś przy księżycu

iść będziesz tą ulicą ndash

gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash

wstąp choć na chwili poacuteł tam

zobaczyć czy ta pani

z tym panem wciąż ci sami

Sto innych spraw masz lecz

To też jest ważna rzecz

Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

Czy obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Czy oni tam są

Czy oni tam są

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

53

Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau

e D

a C h

e D

C CD

C D

G C

a e

CDe

(DCh)

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Na fioletowo-szarych łąkach

Niebo rozpina płynność arkad

Pejzaż w powieki miękko wsiąka

Zakrzepła soacutel na nagich wargach

A wieczorami w prądach zatok

Noc liże morze słodką grzywą

Jak miękkie gruszki brzmieje lato

Wiatrem sparzone jak pokrzywą

Przed fontannami perłowymi noc

Winogrona gwiazd rozdaje

Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

54

Będziesz moją panią Marek Grechuta

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

Będziesz zbierać kwiaty

Będziesz się uśmiechać

Będziesz liczyć gwiazdy

Będziesz na mnie czekać

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały skrzypce lipowe

Będą śpiewały jarzębinowe

Drzewa liście ptaki wszystkie

Będę z tobą tańczyć

Bajki opowiadać

Słońce z pomarańczy

W twoje dłonie składać

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały nocą sierpniową

Wiatry strojone barwą i słońcem

Będą śpiewały śpiewały bez końca

Będziesz miała imię

Jak wiosenna roacuteża

Będziesz miała miłość

Jak jesienna burza

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

55

Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

Tyle było dni do utraty sił

Do utratu tchu tyle było chwil

Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic

Jedno warto znać jedno tylko wiedz

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

Pewien znany ktoś kto miał dom i sad

Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł

Choć majątek prysł on nie stoczył się

Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

eD

GD

eD

G D

a G

e C

D G

eDGD

a G

e C

D G

e D

G D

Jak rozpoznać ludzi

ktoacuterych już nie znamy

Jak pozbierać myśli

z tych nieposkładanych

Jak oddzielić nagle

serce od rozumu

Jak usłyszeć siebie

pośroacuted śpiewy tłumu

Jak odnaleść nagle

radość i nadzieję

Odpowiedzi szukaj

czasu jest tak wiele

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

56

Miłość Marek Grechuta

Już tyle dni Ciebie u mnie nie było

I przez ten czas nic się nie wydarzyło

Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty

Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły

Powietrzem ziemią i wodą

Słoneczny blask i księżyca latarnia

Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia

Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak

Upojność łąk i dzikiego bzu krzak

I cisza drzew nieruchomych

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata mądrości

Najwspanialszy cud

Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Zegarek ten co ustalał spotkania

Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania

Krzesła i stolik dwa okna i drzwi

Ten nasz prywatny świat nocy i dni

Świat przez nas zaczarowany

Sahary żar gasił chłodne spojrzenie

Niagary szum tłumił smutne westchnienie

Milczenie goacuter było echem złych słoacutew

Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych

snoacutew

A wicher rozwiewał chmury

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata radości

Najcenniejszy łup

Wszystko by jej nie stracić

Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Ostatni grosz by ją nakarmić

Ostatek sił by ją ocalić

Najlepszy żart by ją rozbawić

Najlepszy wiersz by ją zachwycić

By była by była szczęśliwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

57

Nie dokazuj Marek Grechuta

CDeCD

e CDeCD e

aEa DG

GDG

GCG GCG aEa

CDG

Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud

nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe

całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam

Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

58

Niepewność Marek Grechuta

C F C

C F C

C

D

G

EaeD

CGCFC

Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie

płaczę

Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę

Jednakże gdy cię długo nie oglądam

Czegoś mi braknie kogoś widzieć

żądam

I tęskniąc sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń

czy to jest kochanie

Daba daba

Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale

Abym przed tobą szedł wylewać żale

Idąc bez celu nie pilnując drogi

Sam nie pojmuję jak w twe zajdę

progi I wchodząc sobie zadaję pytanie

Co mnie tu wiodło przyjaźń

czy kochanie

Daba daba

C A

D H

G D

E a H

G

EaeD

Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu

W myśli twojego odnowić obrazu

Jednakże nieraz czuję mimo chęci

Że on jest zawsze blisko mej pamięci

I znowu sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Daba daba

Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił

Po twą spokojność do piekieł bym

wstąpił

Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu

mojem

Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem

I znowu sobie powtarzam pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

59

Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta

c g

f c f

c f

c Es G

Gis g

f g

c f

c f

Ile razem droacuteg przebytych

Ile scieżek przedeptanych

Ile deszczoacutew ile śniegoacutew

Wiszących nad latarniami

Ile listoacutew ile rozstań

Ciężkich godzin w miastach wielu

I znoacutew upoacuter żeby powstać

I znoacutew iść i dojść do celu

Ile w trudzie nieustannym

Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych

dążeń

Ile chleboacutew rozkrajanych

Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek

Oczy twe jak piękne świece

A w sercu źroacutedło promienia

Więc ja chciałbym twoje serce

Ocalić od zapomnienia

U twych ramion płaszcz powisa

Krzykliwy z leśnego ptactwa

Długi przez cały korytarz

Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda

Wenus

A tyś lot i goacuterność chmur

Blask wody i kamienia

Chciałbym oczu twoich chmurność

Ocalić od zapomienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

60

Ojczyzna Marek Grechuta

Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest

odpowiem czyś chociaż raz chodził po

rynku w Krakowie czyś widział Wawel

komnaty krużganki miejsca gdzie

przeszłość dodaje Ci sił

Z tej historii wielkiej dumnej

z władzy mocnej i rozumnej

czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los

kroacutela dzwon co kraj przenika

mowa Skargi wzrok Stańczyka

przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od

innych w uszach ci brzmi od

najmłodszych lat dziecinnych wypełnia

place ulice i domy znajomy zgiełk -

twoja mowa co lśni

Pięknem wierszy Mickiewicza

powieściami Sienkiewicza

z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę

swą mądre bajki Krasickiego

poematy Słowackiego

przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym

historią swą mową sztuką te trzy

kwiaty trzymasz w swych rękach jak

schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by

kraj dalej trwał

Bez historii mowy sztuki

Bez mądrości tej z nauki

naroacuted się zamieni w bezimienny kraj

dziś Ojczyzna jest w potrzebie

czeka ciebie wierzy w ciebie

tysiąc lat historii patrzy w serce twe

Masz obronić co najlepsze

by służyło Polsce jeszcze

liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa

dziś Ojczyzna twa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

61

Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta

Pani pachnie jak tuberozy

To nastraja i to podnieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

Moacutewię ładnie I melodyjnie

Zdania perlę jak z pereł kolię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka

Sen zmysłowy bladej dziewczynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Pani usta wtula w swe futro

Pewno miękkie jest to futerko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Podkrążone po balu oczy

I zmysłowość pachnącej twarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

Pani pyta czy walca tańczę

Ach zatańczę jak sen dziewczynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

62

Świecie nasz Marek Grechuta

e d

d a

C H7

H7 E

e d

d a

C H7

H7 C

CG

a

GC

dG

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Świecie nasz - dajn nam

Daj nam wreszcie zgodę

Spokoacutej daj - zgubę weź

Zabierz ją odprowadź

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -

Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy

Świecie nasz -

Daj nam płomień stal i dźwięk

Świecie nasz -

Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy

ed

da

C H7

H7 E

Świecie nasz -

Daj pokonać każdy lęk

Świecie nasz -

Daj nam cień wysokich traw

Świecie nasz -

Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu

Świecie nasz -

Daj nam ciszy czarny staw

Świecie nasz -

Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły

Świecie nasz

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

63

Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski

G D6

G D6

aeGD6

d a d a

e a e9

e a H7

Patrzę na świat z nawyku

Więc to nie od narkotykoacutew

Mam czerwone oczy doświadczalnych

kroacutelikoacutew

Wstałem właśnie od stołu

Więc to nie z mozołu

Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych

Mongołoacutew

Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew

Więc nie z myśli fermentu

Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew

Wszędzie węszę bandytoacutew

Więc nie dla kolorytu

Mam typowy cień nosa skrzywdzonych

Semitoacutew

Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym

W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo

wybaczą

Jesteście wierszem idioty odbitym na

powielaczu

e G F e

e G F e

Dosyć sztywną mam szyję

I dlatego wciąż żyję

Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje

Umysł mam twardy jak łokcie

Więc mnie za to nie kopcie

Że rewolucja dla mnie to czerwone

paznokcie

Wrażliwym jest jak membrana

Zatem w wieczoacuter i z rana

Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana

Zagłady świata się boję

Więc dla poprawy nastroju

Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym

zamknięte pokoju

Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i

duszę

Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a

muszę

Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego

Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu

Witkacego

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

64

Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski

ada

adC

Fa

E7FE7

da E7aA7

ad E7 a A7

Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał

Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz

Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja

Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

65

Mury Jacek Kaczmarski

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

On natchniony i młody był

Ich nie policzyłby nikt

On dodawał im pieśnią sił

Śpiewał Że blisko już świt

Świec tysiące palili mu

Znad głoacutew unosił się dym

Śpiewał że czas by runął mur

Oni śpiewali wraz z nim

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Wkroacutetce na pamięć znali pieśń

Sama melodia bez słoacutew

Niosła ze sobą starą treść

Dreszcze na wskroś serc i dusz

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

Śpiewali więc klaskali w rytm

Jak wystrzał poklask ich brzmiał

I ciążył łańcuch zwlekał świt

On wciąż śpiewał i grał

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Aż zobaczyli ilu ich

Poczuli siłę i czas

I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt

Szli ulicami miast

Zwalali pomniki i rwali bruk

Ten z nami Ten przeciw nam

Kto sam ten nasz największy wroacuteg

A śpiewak także był sam

Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz

Milczał wsłuchany w krokoacutew huk

A mury rosły rosły rosły

Łańcuch kołysał się u noacuteg

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

66

Nasza klasa Jacek Kaczmarski

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d

A A7 A

Co się stało z naszą klasą

Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom

Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię

Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor

Proacuteżno skarż się urzędom

Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie

Gdy chodzili po mieszkaniach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

67

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi

Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił

Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała

Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski

Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash

Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash

Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą

Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni

Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni

Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci

Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam

Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego

Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście

Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu

Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

68

Poczekalnia Jacek Kaczmarski

d A d

C A

d A

C A d C

B A

d C B A

B A

d A d

A d d C F A

d C d

Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz

deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -

Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony

Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie

Skoro przed nami jeszcze czas

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

69

Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować

Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy

Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk

- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli

Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec

Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu

Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt

I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony

Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle

Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg

A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -

Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone

Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony

I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony

I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

70

Przedszkole Jacek Kaczmarski

W przedszkolu naszym nie jest źle

Zabawek mamy tutaj w broacuted

Po całych dniach bawimy się

W coraz to inny trud

Pani nam przypatruje się

Pilnuje gdzie zabawy kres

W przedszkolu naszym nie jest źle

Kiedy się grzecznym jest

Bo jeśli nie - za raz po pupach po

pupach po pupach biją nas

I krzyczą - patrz szcze- patrz

szczeniaku gdzieś ty wlazł

Albo po łapach po łapach trzepią i

W kącie się łyka łzy

Za oknem tyle świata lśni

Do szyby więc przyciskam nos

Wszystkim zachwycałbym się gdy-

Gdyby nie Pani głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

71

Bo mamy w pociąg bawić się

Pani nas ciągnie tam i tu

I chyba sama nie wie gdzie

Powtarza tylko czu-czu-czu

My za nią przewracając się

I na zakrętach lecąc w bok

Patrzmy jak się pociąg rwie

Krzyczymy czu-czu gubiąc krok

A Pani ciągle biega i

Za nią już tylko jeden dwu

Bo reszta po ścianami tkwi

I leżąc krzyczy czu-czu-czu

Pani się zatrzymuje zła

Pierwszego z brzegu łapie i

Tym pierwszym zwykle bywam ja

Bo jestem krnąbrny oraz zły

Więc zaraz da mi da po pupie po

pupie po pupie zbije mnie

Krzycząc - czemu szcze- czemu

szczeniaku nie bawisz się

A ja z pociągu wypadłem tylko i

W kącie połykam łzy

Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da

Coś tylko we mnie w środku drży

W kąciku siedzę cicho sza

Myślę że smutno mi

Lecz z czasem minie też i to

W przedszkolu naszym tak już jest

Że zapomina się tu zło

Tu troskom szybki kres

Więc znoacutew bawimy wszyscy się

Pod czujnym okiem Pani i

W przedszkolu naszym nie jest źle

(Szczegoacutelnie gdy się śpi)

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

72

Obława Jacek Kaczmarski

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E

a C E a F E

Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał

Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a

F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E a C E a

F E

Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las

Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

73

Tak cię kocham Cisza Jak Ta

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

FG

d7G

FG Ca

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

Gdy już będziemy

wraz na grzbietach dzikich koni

ku połoninie gnać spłoszone ptaki

gonić

I myśli płoche słowa ubierać w zieleń

drzew

Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash

odpowiedź wplotę w wiatru śpiew

Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście

pokryją szlak

tak pięknie się w źrenicach mienią nie

mogąc się nadziwić jak

Kwietniowa zieleń Twoich oczu z

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

F G

d7 G

FG Ca

FGFC

wrześniową tęczą łączy się

ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej

tęczy z Tobą biec

Gdy ponad dachy szarych miast chmur

ciężkich zimna moc napłynie

by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz

pierwszy świtmiddot na połoninie

A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom

się wciąż zielenić

Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już

nikt nie może zmienić

Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

74

Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe eaDG CGhe eaD 2x

Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i

zabawne

Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie

prawdę

Albo nie moacutewić sobie nic W południa

najleniwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

75

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe

Dziękuję ci napijmy się

Za wszystko co cię spotka

Aby zły los ominął cię

i melancholii otchłań

Już nie zazdroszczę wcale tej

Ktoacutera na ciebie czeka

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD cfBc cfBc

ea De eaDG CGhe eaDehellip

Rozumiem Ja nie jestem tą

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

Potrzebną nade wszystko eaDe

Wiem Ona czeka -

Niech poczeka Koniec wieczoru blisko

Rozumiem Zdajesz się na wiatr

Do nowych portoacutew płyniesz

Napijmy się do dna

Do dna Niczemu nikt nie winien

Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt

nie winien

ref 2x

eaDe 4x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

76

Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

GAhA

Gfis(A)eD

GAhA

GfiseD

G A h cis D ndash A G

Na dachu kamienicy

prostując zmęczone kości

przykucnął w słońcu Szemkel

Archanioł grzesznych miłości

Zmęczone skrzydła zwinął

Płacząc na dachu skraju

Tak trudno przemycać

grzesznikoacutew

Przez bramy Boskiego raju

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła x2

G A h cis D ndash A G

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

Fis h

Fis h

Fis G D

GfiseGAD

GAhA

Gfis(A) eD

GAhA

Gfise

GAD

Śmiały się inne anioły

Że szary zmęczony nieładny

Że skrzydła ma zmierzwione

Że kolor pioacuter tak szkaradny

Że wielokrotnie karany

Za przemyt ludzkich słabości

Że dla takiego nie warto

Marnować Boskiej miłości

Puszyste białe dostojne

i z rozwianymi lokami

fruwały nad nim wyniośle

zajęte ważnymi sprawami

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła

Że nawet Aniołom zbrzydła

G A h cis D ndash A G

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

77

W naszym niebie Cisza Jak Ta

h

D

G

e

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Ciepły głos

Jeszcze w ustach uśpiony

W Twoich włosach

Jeszcze śpi wiosenny wiatr

Jeśli chcesz

Wypuść spod powiek wiosnę

Wypuść błękit radosny

Moje niebo

Jeśli chcesz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

78

D

h

A

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

D

h

A

Niech motyle Twych słoacutew

Z ciepłych wyfruną ust

W moje niebo

Jeszcze śpię

W Twoje myśli wsłuchana

W ciepły oddech

I tak znaną melodię

Moje serce

bije przecież tak samo

Jest tak Twoje

Że go sama nie poznaję

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Ref

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Chorus

Chcę przytulać Ciebie już od rana

Tulić Twoje włosy jedwabne kochane

Patrzeć w piersi Twojej lekkie

falowanie

Zwabić promień słońca w twych

oczach nad ranem

Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy

W deszczu kroplach za oknem

wypatrywać tęczy

Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla

Ciebie

W naszym niebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

79

Biała lokomotywa Jan Kondrak

aG

aG

CB

FG

aG

Sunęła poprzez czarne łąki

Sunęła przez spalony las

Mijała bram zwęglone szczątki

Płynęła przez wspomnienia miast

Biała Lokomotywa

Skąd wzięła się w krainie śmierci

Ta żywa zjawa istny cud

Tu pośroacuted pustych marnych wierszy

Tu gdzie już tylko czarny kurz

Biała Lokomotywa

Ach czyj ach czyj to jest

Tak piękny hojny gest

Kto mi tu przysłał ją

Bym sie wydostał stąd

Białą Lokomotywę

Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być

Beze mnie kto nie umie żyć

I bym zmartwychwstał błaga mnie

By mnie obudził jasny zew

Białej Lokomotywy

Suniemy poprzez czarne łąki

Suniemy przez spalony las

Mijamy bram zwęglone szczątki

Płyniemy przez wspomnienia miast

z Białą Lokomotywą

Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze

rzeka

Gdzie słońca blask i cienie drzew

Do tej co na mnie w życiu czeka

Do życia znowu nieś mnie nieś

Biała Lokomotywo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

80

Dolina w długich cieniach Jan Kondrak

AEfis

AEfis

DEAD

DA

DA

EDA

EDA

DADA

DADEA

Kiedy przybyłem do tej doliny

Dzień miał się już ku zachodowi

Słońce na mojej stało wysokości

Na widnokręgu tam po drugiej stronie

I można było jego blask łagodny

Nareszcie znosić

bez mrużenia powiek

Dolina zaś leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie - Tu było

Tu było dawno po wojnie

Głowa mi ciążyła ku dołowi

Byłem zmęczony długą znojną drogą

Wszystkiego miałem dosyć już i w

myślach

Widziałem wreszcie tu gościnę błogą

Dolina ta leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tu było dawno po wojnie

Długo myślałem w doacuteł nie

poleciałem

Żalu do siebie jak na razie nie mam

Już słońce zaszło a ja dalej stałem

I stamtąd właśnie tu zaszedłem

śpiewać

Dolina śmierci leży w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tam jest już dawno po wojnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

81

Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

Nie rozdziobią nas kruki

ni wrony ani nic

Nie rozszarpią na sztuki

Poezji wściekłe kły

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie omami nas forsa

ni sławy pusty dźwięk

Inną ścigamy postać

Realnej zjawy tren

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie zdechniemy tak szybko

Jak sobie roi śmierć

Ziemia dla nas za płytka

Fruniemy w goacutery gdzieś

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginał już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

82

Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak

CFaG

CFaG

CFaG

FCG

FC

aG

FCG

FC

aG

FCG

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy razem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

83

Tango Triste Jan Kondrak

aF

Ga

aF

GC

d

G

CEa

dE

aG

a

C

a

GFE

GFE

FE

FE

To było tak jak zaćmienie słońca

w sercu

Przestała naraz widzieć mnie

To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru

Przestała naraz słyszeć mnie

To było tak

Jak o latarnię morską

Rozbija się wędrowny ptak

W najgłębszą ciemność strącił mnie

największy blask

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Niech będzie tak że zaćmienie zawsze

będzie

Nie wyjdzie słońce dla mnie już

Niech będzie tak że trzęsienie ziemi

wszędzie

Zaginął wszędzie po mnie słuch

Niech będzie tak

Bo ja nie żyję wcale

Bo duchem ptaka stał się ptak

W najgłębszej nocy tańczę do czarnego

dnia

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

84

Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

C G

C G D

C GC

G

C G D

Chodzą ulicami ludzie

Maj przechodzą lipiec grudzień

Zagubieni wśroacuted ulic bram

Przemarznięte grzeją dłonie

Dokądś pędzą za czymś gonią

I budują wciąż domki z kart

A tam w mech odziany kamień

Tam zaduma w wiatru graniu

Tam powietrze ma inny smak

Porzuć krokoacutew rytm na bruku

Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz

Zechcesz nowy świat własny

świat

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

Płyną ludzie miastem szarzy

Pozbawieni złudzeń marzeń

Omijają wciąż głoacutewny nurt

Kryją się w swych norach krecich

I śnic nawet o karecie co lśni złotem

Nie potrafią już

A tam w mech odziany kamień

Żyją ludzie asfalt depczą

Nikt nie krzyknie- każdy szepcze

Drzwi zamknięte zaklepany krąg

Tylko czasem kropla z oczu

Po policzku w doacuteł się stoczy

I to dziwne drżenie rąk

A tam w mech odziany kamień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

85

Dorosłe dzieci Turbo

a F G

a G F

Nauczyli nas regułek i dat

Nawbijali nam mądrości do łba

Powtarzali co nam wolno co nie

Przekonali co jest dobre co złe

Odmierzyli jedną miarą nasz dzień

Wyznaczyli czas na pracę i sen

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz

Okłamali że na wszystko jest czas

Powtarzali że niw wierzyć to błąd

Przekonali że spokojny jest dom

Odmierzyli każdy uśmiech i grosz

Wyznaczyli niepozorny nasz los

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

86

Nostradamus Republika

Tego dnia obudzi nas pomruk boży

Tego dnia śniadania nikt z nas nie

skończy

Tego dnia nie będzie już słowa jutro

Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno

Apokalipsy czas

Apokalipsy czas

Tego dnia znoacutew pokochamy nasze

żony

Tego dnia znajdziemy znowu swe

kościoły

Nostradamusie zlituj się

My także mamy dzieci swe

Nostradamusie daruj nam

I nie podawaj żadnych dat

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Dat twoich nie chcę

Naprawdę nie chcę znać

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

A nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

87

Odezwij się - Stachura Edward Stachura

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

88

Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń

a G F

a

a G e

a

a G F

a

a e G

F a

a G e

a

a G

F a

a e a

G a

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ja Cię zawołam na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ty mnie zawołasz na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

a G

G a

a G a

d a

e

e

a G

F a

a e a

G a

Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej

Czuję radość i wytchnienie

Przeszłe dni - jedna łza

Przez nią widzę uśmiechniętą twarz

Tylko twoją uśmiechniętą twarz

Aaa wiem to wiem

że tą łodzią my płyniemy razem

Aaa moacutewisz mi

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa moacutewię Ci

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

89

Pozytywka Szymon Zychowicz

A cis

fis A

A cis

fis A

E A

E

A

E A

E

A E A

Lekko na palcach tańczymy walca

Tańczymy walca lekko na palcach

Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc

I gwiazdy płoną za oknem świerszcz

melodię gra

W kieszeni wiersz i w oku łza

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz

W moich ramionach płyniesz uśpiona

Spoacutejrz wokoło już wiruje świat

Cudownie tak oszalał świat

Ten rytm i takt coś w sobie ma

Że tańczyć się chce że śpiewać się chce

Zakochać się ten jeden raz

Gdy przyjdzie czas obudzi nas

serca bicie nocne wycie psa

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

90

Przeżyj to sam Lombard

Na życie patrzysz bez emocji

Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew

Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy

Oczyma widza oglądasz grę

Ktoś inny zmienia świat za ciebie

Nadstawia głowę podnosi krzyk

A ty z daleka bo tak lepiej

I w razie czego nie tracisz nic

Przeżyj to sam przeżyj to sam

Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz

Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku

Zmęczonych ludzi wzburzony tłum

I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew

A spiker cedził ostre słowa

Od ktoacuterych nagła wzbierała złość

I począł w tobie gniew kiełkować

Aż pomyślałeś milczenia dość

Przeżyj to sam

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

91

Przypowieść o maku Czesław Miłosz

Na ziarnku maku stoi mały dom

Pieski szczekają na księżyc makowy

I nigdy jeszcze tym makowym psom

Że jest świat większy

nie przyszło do głowy

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Wszystko w makoacutewce

Mak rośnie w ogrodzie

Dzieci biegają i mak się kołysze

A wieczorami o księżyca wschodzie

Psy gdzieś szczekają

to głośniej to ciszej

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

92

Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina

Ga7h7G

C D G

a7D7h7G

CDD7

GG7CD

Ga7h7G

a7D7h7G

CDD7

Ga7h7G

a7D7h7G

a7D7G

G D

F C G

G D

F C c G

A jeśli dom będę miał

to będzie bukowy koniecznie

Pachnący i słoneczny

wieczorem usiądę wiatr gra

A zegar na ścianie gwarzy

Dobrze się idzie panie zegarze

Tik tak tik tak tik tak

Świeca skwierczy i mruga

przewrotnie

Więc puszczam oko do niej

Dobry humor dziś pani ma

Dobry humor dziś pani ma

Szukam szukania mi trzeba

Domu gitarą i pioacuterem

A goacutery nade mną jak niebo

A niebo nade mną jak goacutery

Gdy głosy usłyszę u drzwi

Czyjekolwiek wejdźcie poproszę

Jestem zbieraczem głosoacutew

A dom moacutej bardzo lubi gdy

Śmiech ściany mu rozjaśnia

I gędźby lubi i pieśni

Wpadnijcie na parę chwil

Kiedy los was zawiedzie w te strony

Bo dom moacutej otworem stoi

Dla takich jak wy dla takich jak wy

Zaproszę dzień i noc

Zaproszę cztery wiatry

Dla wszystkich drzwi otwarte

Ktoś poda pierwszy ton

Zagramy na goacutery koncert

Bukoacutew porą pachnącą

Nasiąkną ściany grą

A zmęczonym wędrownikom

Odpocząć pozwolą muzyką

Bo taki będzie moacutej dom bo taki

będzie moacutej dom

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

93

Taki kraj Marta Bizon

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg

Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted

Nasz pępek świata

Nasz biedny raj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Nad pastwiskami ciągnący dym

Wierzby jak mary w welonach mgły

Tu krzyż przydrożny

Tam święty gaj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić

Załamać ręce płakać i pić

Ten święte prawo

Ma bez dwoacutech zdań

Jest takie miejsce

Taki kraj

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Nadziei uczą ci co na stos

Potrafią rzucić swoacutej życia los

Za ojcoacutew groby

Za Trzeci Maj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi

Zwycięskiej chwały nadejdą dni

Dopomoacuteż Boże

I wytrwać daj

To nasze miejsce

To nasz kraj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

94

Tango kat Irena Kwiatkowska

e

C D7

G7+H7

e

G e

H7C7H7

E7aD7G

H7 C7

Fis7 H7

E7aD7G

Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod

Knotem

Zabiło serce radosnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A potem w noce zbryzgane gwiazdami

Gdy moich pieszczot go znużył aksamit

Ot dla rozrywki mnie bijał masami

A ja szeptałam wtedy ciche słowa te

Katuj

Tratuj

Ja przebaczę wszystko ci jak bratu

Męcz mnie

Dręcz mnie

Ręcznie

Smagaj poniewieraj steraj truj

Ech butem

Knutem

H7 CC7

H7 e

e

C D7

G7+H7

e

Ge

H7C7H7

Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem

Za cię

Dla cię

W szmacie

Ja

poacutejdę na kraj świata

Kacie moacutej

Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem

Zabiło serce bolesnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A teraz w noce raniące gwiazdami

Na tego ciała spoglądam aksamit

I ślady razoacutew rachując ze łzami

Do fotografii jego szepczę słowa te

Katuj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

95

Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz

Było ciemno więc niewiele też widziałam

I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

96

Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany

Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie

I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

97

Tolerancja Stanisław Sojka

D A

A D

D A

DGAD

AD

ADGA

D G A

D G A

D Dsus4 D A x4

Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas

boli otwarcie

Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna

sztuka

Wrażliwe słowo czuły dotyk

wystarczy

Czasami tylko tego pragnę

tego szukam

Na miły Boacuteg życie nie po to tylko

jest by brać

Życie nie po to by bezczynnie trwać

I aby żyć siebie samego trzeba dać

Problemy moje twoje nasze boje

polityka

A przecież każdy włos jak nasze lata

policzony

Kto jest bez winy niechaj pierwszy

rzuci kamień niech rzuci

Daleko raj gdy na człowieka się

zamyka

REF x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

98

Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż spij

A mnie prowadź tam

Tam gdzie jesteś

Chcę być tam gdzie ty

W niebie Czemu nie

W piekle Aż na dnie

Będę wszędzie wszędzie będę

Czy to ważne gdzie to będzie

Więc przytul się i spij

Tylko czas nie chodzi spać

Bo ma czas

Jest twardy o tak jak głaz

Jutro zbudzisz dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż śpij

Wniebowzięty choacuter wszystkich

świętych

Patrzy na nas w doacuteł

A to tylko ty

A to tylko ja

Ty maleństwo niepojęte

Boże życie bywa piękne

Już przytul się i śpij

Czekolady pełna noc

Gwiazdy jak cukierki

Echczas je zdjąć

Jutro obudź dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

99

Tylko Ty Adam Aston

e a fis

H7 e

W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty

Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty

Ty masz takie dobre serce umiesz

tak pocieszać mnie

Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle

Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty

Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty

Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi

W życiu bliska będziesz mi tylko Ty

tylko Ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

100

Wolni od trosk Szymon Zychowicz

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

a7D7

A0 A0

Ga7G

a7D7

A0 A0

Ga7

Ga7

Ludzie niepewni

Ludzie pokorni

Ludzie niemodni

już dziś

Ludzie zmęczeni

Zawsze powolni

Ci co nie wiedzą

jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie normalni

Ludzie powszedni

Ludzie rozdarci przez byt

Ludzie nieśmiali

I niekonkretni

Ci co nie wiedzą jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie niemądrzy

Wszędzie was tylu

Ludzie straceni dla mas

Ludzie idei

Ale nie czynu

Ci ktoacuterych wyrzekł się czas

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Wasz jest on

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

101

Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak

a G

D a

C G

D a

A kiedy przyjdzie także po mnie

zegarmistrz światła purpurowy

By mi zabełtać błękit w głowie

to będę jasny i gotowy

Spłyną przeze mnie dni na przestrzał

zgasną podłogi i powietrza

Na wszystko jeszcze raz popatrzę

i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

102

Inny świat Antonina Krzysztoń

e D

C a e e D

C a e

e D C C e e D

C a e

G G D

D C a e G

G D C a e

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu

Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas

Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu

O-o-o moacutej świat twoacutej świat

Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową

Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz

To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą

I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę

Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

103

Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Zdmuchnęła mnie ta jesień

całkiem

Nawet nie wiem

Jak tam sprawy z lasem

Rano wstaję poemat chwalę

Biorę się za słowa jak za chleb

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Tylko z daszkiem nieba zamyślony

kaszkiet

Nie zważam

Na mody byle jakie

Piszę wyłącznie piszę wyłącznie

Uczuć starym drapakiem

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

104

Jedyne co mam Czerwony Tulipan

a C a

C G a

d a

G a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Miałem siebie na własność

Ktoś zabrał mi prywatność

Co mam zrobić bez siebie - jak żyć

Bez siebie - jak żyć

Miałem słowa własne

Ktoś stwierdził że zbyt ciasne

Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć

Bez słoacutew - jak żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Miałem serce dla wszystkich

Ktoś klucz do niego obmyślił

Co mam zrobić bez serca - jak żyć

Bez serca - jak żyć

Miałem myśli spokojne

Lecz ktoś wywołał w nich wojnę

Co mam zrobić teraz - jak żyć

Jak teraz żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

105

Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

F C G D C

G

C a F G7

C a F

E C a F

G7 C a F

H7

Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń

Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas

w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew

Me światy są obce bez nocy i dnia

Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew

Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem

Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel

G D C D

G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

C aF

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

G D C G

A7 D7 H7 e A

Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg

I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć

Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce

Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak

Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna

Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie

I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej

Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

106

Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki

aEa

CGE

FGa

dEa

Miejcie nadzieję nie tę lichą marną

Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat

ubiera

Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak

ziarno

Przyszłych poświęceń w duszy

bohatera

Miejcie odwagę nie tę jednodniową

Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu

pryska

Lecz te co wiecznie z podniesioną

głową

Nie da się zepchnąć z swego

stanowiska

Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem

Ktoacutera na oślep leci bez oręża

Lecz tę co sama niezdobytym wałem

Przeciwne losy stałością zwycięża

aF

Przestańmy własną pieścić się

boleścią

Przestańmy ciągłym lamentem się

poić

Kochać się w skargach jest rzeczą

niewieścią

Mężom przystoi w milczeniu się zbroić

aF

Lecz nie przestańmy czcić świętości

swoje

i przechowywać ideałoacutew czystość

Do nas należy dać im moc i zbroję

By z kraju marzeń przeszły w

rzeczywistość

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

107

Nastroje Jarosław Wasik

g

D D7

cDcD

cDg

gD7

Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje

W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia

Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem

Obawy liryczne

Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje

Nastroje W bicie serc

Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny

Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły

Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami

Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia

Szukam cię Liczę sny

Boję się Braku twego cienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

108

Marzyciele Partita

W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele

Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele

Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy

Wiemy już kto jest kto

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd

Ich głowy w niebie są aż

Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się

zmienia

Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod

marynarką Gdy zechcą to rozwijają je

Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż

Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już

Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele

Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat

Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

109

Teatry dwa - Stachura Edward Stachura

ae

e7a

FC

GC

G

FGCG

Ce7a

C7 F G C

G

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

110

Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aE

Ea

GC dEaF

dd E

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

111

Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski

CGa

Fe

dG

CGa

Fe

dG

CG

aF

CG

dG

CG

aF

CG

dG

Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć

W samotności wciąż zostają w tyle

nowe dni

Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie

Przecież wiem że życie może być

tak bardzo piękne

A przecież tyle jeszcze jest

wina do wypicia

Tyle dziewcząt do kochania

tyle do przeżycia

A przecież tyle jeszcze jest

tyle do zrobienia

Zanim noc ogarnie nas

ciemnością milczenia

Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień

Za szeroki swoacutej parawan kolorowych

miękkich wstęg

Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych

szans

Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim

życiu białych plam

A przecież tyle jeszcze jest

Dosyć już beze mnie z nieba spadło

gwiazd

Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich

miast

Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już

Czekających na nikogo tak jak ja jak

dzień po dniu

A przecież tyle jeszcze jest

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

112

Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aCH7

eDCH7

aCH7e

Urodziłem się po to by marzyć

By we mgle poukładać pragnienia

I to wszystko co nie chce się zdarzyć

W tym witrażu mego istnienia

Chciałbym wyśnić

Z kropel deszczu zacznę po trosze

Swoją gwiazdę wyśnioną budować

Na promieniach słonecznych dom wzniosę

Barwą tęczy będę malować

swoje niebo

Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty

Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery

z wiatru powstanie

Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie

na leśnej polanie w kroplach rosy

Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato

złota osnową Polny konik ciągnąć ja

będzie A przyjedzie kareta ta z tobą

drogą złotą

Przyjdź do mnie proszę

A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie

będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem

dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba

wszak płacić tylko marzyć

Proszę cię moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż

ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

113

  • spis
Page 8: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

8

Ballada o poecie Stare Dobre Małżeństwo

C e

a e

F c

G G7

e a

e a

F c

G F c

C e

a e

F c

G G7

e a

e a

F c

G F c

Odfrunęły anioły do ciepłych rajoacutew

Tylko jeden w karczmie na rozstaju

Głuchy na boskie wołania

Hulał z karczmareczką do świtania

Pioacutera piwem zlane sosem musztardowym

Skaranie boskie z takim aniołem

Jedno skrzydło złamał drugie zastawił

Wszystkich wycałował pod ławę się zwalił

Nawarzył anioł piwa - stracił mannę z nieba

Musi sam zapracować na kawałek chleba

Że nikogo nie zbawił - zczłowieczał na amen

Już na zawsze zostanie anioł między nami

Niebo z ziemią rymuje słowami skrzypcami

I pomiędzy kramami kręci się z rymami

Dzieci za nim biegną psoacutew pijaczkoacutew

zgraja

A ten im wyśpiewuje o utraconych rajach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

9

Ballada z goacuter Stare Dobre Małżeństwo

GCD

BFC

ahe

CDG

e

C7+

a

H7

e

C7+

a

H7

GCD

BFC

ahe

CDG

Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas

Na posłaniu z liści buczynowych

Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd

Zachwytu swego nie wysłowisz

Rosną skrzydła u ramion

Czas się w wieczność przemienia

Obłocznieją wszystkie ziemskie sprawy

Gdy zbliżamy się do szczytu po

kamieniach

Rosną skrzydła u ramion

Czas się w wieczność przemienia

Goacutery i wolność dokoła

Chyba dostąpimy tu wniebowstąpienia

A w schronisku Święty Piotr z herbatą

I widoki nieziemskie na świat

Przy ognisku rozłożymy się z gitarą

Posłuchamy co nam w duszy gra

GCD

BFC

ahe

CDG

e

C7+

a

H7

e

C7+

a

H7

GCD

Z plecoacutew goacutery zrzucimy do stoacutep

I zmęczenie rozzujemy znoacutew

To schronisko to prawdziwy raj

Niechaj wieczny odpoczynek trwa

Rosną skrzydła u ramion

Rosną przepastne błękity

Życie pełne olśnień zachwytoacutew

Tyś wędroacutewką najwytrwalszą ku

szczytom

Goacutery tu wszystko jest święte

Tu wspinaczki nasze wniebowzięte

W goacuterach rosła Światowida twarz

Od ogniska bije jeszcze baśni blask

Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

10

Boże pełen w niebie chwały Stare Dobre Małżeństwo

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

Boże pełen w niebie chwały

A na krzyżu - pomarniały

Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał

Żem Cię nigdy nie widywał

Żem Cię nigdy nie widywał

Wiem że w moich klęsk czeluści

Moc mnie twoja nie opuści

Czyli razem trwamy dzielnie

Czy też każdy z nas oddzielnie

Czy też każdy z nas oddzielnie

Moacutew co czynisz w tej godzinie

Kiedy dusza moja ginie

Czy łzę ronisz potajemną

Czy też giniesz razem ze mną

Czy też giniesz razem ze mną

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

11

Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo

A

cis

D A

E

fis

D E A

A E

fis cis

D A

D E

A E

fis cis

D A

D E

fis

A E

fis cis

D A

D E

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czemu cię nie ma na odległość ręki

Czemu moacutewimy do siebie listami

Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata

Gdy to usłyszysz będzie środek zimy

Czemu się budzę o czwartej nad ranem

I włosy twe proacutebuje ugłaskać

Lecz nigdzie nie ma twoich włosoacutew

Jest tylko mała nocna lampka

łysa śpiewaczka

Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem

Tak cicho by nie zbudzić sąsiadoacutew

Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie

Myślał by kto że rodem z Manhattanu

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Herbata czarna myśli rozjaśnia

A list twoacutej sam się czyta

Ze można go śpiewać

Za oknem mruczą bluesa

Topole z Krupniczej

I jeszcze strażak wyszedł na solo

Ten z Mariackiej Wieży

Jego trąbka jak księżyc

Biegnie nad topolą

Nigdzie się jej nie spieszy

Już piąta Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

12

Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo

d B G

A a A

B g

A A7

d

B

g

A A7

Czasem nagle smutniejesz

To jakby dnia ubywa

I nie wiem jak ci pomoacutec

Więc tylko proszę wybacz

Czasem łzy w twoich oczach

Na kroacutetką chwilę zagoszczą

I nie wiem czy coś moacutewić

I nawet nie wiem po co

Puszczam więc wtedy latawce

Ze śmiechu mego śmieszne

I znowu dnia przybywa

Powietrze staje się lżejsze

I lżejsza staje się wędroacutewka

Z plecakiem coraz cięższym

Nad domem przysiadła tęcza

Na nieba niebieskiej gałęzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

13

Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo

GDGD

GCDG

G7

C

G D

C

G D

G D G

W nocy noc i w ludziach czarna noc

Blask nie widzi gdzie ma zadać cios

Jestem tutaj

Wołam cię

Jestem tutaj

Przeszyj mnie

Promieniu świetlisty złocisty

Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał

wzejść

Wiem żeś tuż pod horyzontem jest

W lustrze nieba

Widać cię

W ziemi drżeniu

Słychać cię

Promieniu świetlisty złocisty

Nocy proszę nie przeciągaj już

Skoro świt do słońca pora poacutejść

Z błyskiem w oku

Będę szedł

Wprost na ciebie

Będę biegł

Promieniu świetlisty złocisty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

14

Gloria Stare Dobre Małżeństwo

G e

Ga

CDG

G7

CD

e

CDC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

DC

DC

DG

G e

Ga

CDG

Chwała najsampierw komu

Komu gloria

na wysokościach

Chwała najsampierw tobie

Trawo przychylna każdemu

Kraino na doacuteł od Edenu

Gloria Gloria

Chwała tobie słońce

Odyńcu ty samotny

Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych

I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz

I chmury czarne białym kłem przebijasz

I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo

I to wszystko złociste i nikogo nie boli

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy razem

Na nim na odyńcu galopujmy dalej

G7

CD

e

CDC

DC

DC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

CDC

DG

CDe

CDC

DC

DC

DG

Chwała tobie wietrze

Wieczny ty młodziku

Sieroto świata ulubieńcze losu

Od złego ratuj i kąkoli w zbożu

Łagodnie kołysz tych co są na morzu

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy społem

Na nim na odyńcu galopujmy polem

Chwała wam ptaszki śpiewające

Chwała wam ryby pluskające

Chwała wam zające na łące

Zakochane w biedronce

Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie

Chwała temu co bez gniewu idzie

Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie

W piersi pod koszulą - całe jego mienie

Gloria Gloria

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

15

Jak Stare Dobre Małżeństwo

D A

G D

e G

D

D A

G D

e G D

D A

G

D

e G

D

D A

G

D

e G

D

Jak po nocnym niebie sunące białe

obłoki nad lasem

Jak na szyi wędrowca apaszka

szamotana wiatrem

Jak wyciągnięte tam powyżej

gwieździste ramiona wasze

A tu są nasze a tu są nasze

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak winny - li - niewinny

sumienia wyrzut

Że się żyje gdy umarło

tylu tylu tylu

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak lizać rany

celnie zadane

Jak lepić serce w proch

potrzaskane

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Pudowy kamień pudowy kamień

Jak na nim stanę on na mnie stanie

On na mnie stanie spod niego

wstanę

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak złota kula nad wodami

Jak świt pod spuchniętymi powiekami

Jak zorze miłe śliczne polany

Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść

Jak do was siostry mgławicowe

ten zawodzący śpiew

Jak biec do końca potem

odpoczniesz potem odpoczniesz

Cudne manowce cudne manowce

cudne cudne manowce

Na na na

Jak biec 3x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

16

Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo

G a

G

CGaD7

G a

G

CGaD7

h

C

h

C a D

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości

siebie odnaleźć

Tęskność zawrotna przybliża nas

Zbiegną się wreszcie tory sieroce

naszych dwoacutech planet

Cudnie spokrewnią się ciała nam

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jeszcze zdążymy tanio wynająć

małą mansardę

Z oknem na rzekę lub też na park

Z łożem szerokim piecem wysokim

ściennym zegarem

Schodzić będziemy

codziennie w świat

h

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

h

C

h

C a D

Jest już za poacuteźno

Jeszcze zdążymy naszą miłością

siebie zachwycić

Siebie zachwycić i wszystko w krąg

Wojna to będzie straszna bo czas

nas będzie chciał zniszczyć

Lecz nam się uda

zachwycić go

Już jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

17

Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo

a G

e a

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

a G

e a

Nikt nie zna ścieżek gwiazd

Wybrańcem kto wśroacuted nas

Zapukał ktoś

To do mnie gość

Włoacuteczyłem się jak cień

Czekałem na ten dzień

I stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc bardzo proszę wejdź

Tu siadaj rozgość się

I zdradź mi kim tyś jest

Madame

Albo nie zdradzaj mi

Lepiej nie moacutewmy nic

Lepiej nie moacutewmy nic

Nieśmiało sunie brzask

Zatrzymać chciałbym czas

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

e a

G

F C

Inaczej jest

Czas musi biec

Gdzieś w dali zapiał kur

Niemodny wdziewasz stroacutej

Już stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc jednak musisz poacutejść

Posyłasz mi przez proacuteg

Ulotny uśmiech twoacutej

Madame

Lecz będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Ja będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

18

Komunia Stare Dobre Małżeństwo

aeae aeae

aeae

C G

ae CGae

CGae

CGa

I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz

I jeżeli naturalna to rzecz

Weź To co się tu daje

W imię słońca I jego gońca

Skowronka gwiżdżącego amen

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

19

Koncert Stare Dobre Małżeństwo

H7 e

H7 e

C

G H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

W kołnierz wtulam twarz

Chowam się przed miastem

Jego cienie złocą

w mojej twarzy wąwoacutez

Trzeszczy jak ułamek szkła

Moacutej codzienny niepokoacutej

Jak wydostać się z cienia

Może wtedy

Gdyby koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz

Gdyby łyżką światła

Rozweselić to wszystko

Żeby we mnie zaśpiewało coś też

H7 e

H7 e

C G

H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

Rośnie we mnie mgła

Jak ze studzien stu

Nie wiem ilu trzeba ksiąg

by ją rozwiać

Jedno wiem że muszę biec

Poacuteki sił mi wystarczy

Poacuteki tylko ta nuta

Mam ją w sobie

Będę koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz

Będę łyżką światła

Rozweselać to wszystko

Żeby w tobie zaśpiewało coś też

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

20

List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

Zagubieni Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się szeroko

Nasze niebo to jednak coś więcej

Niespokojnie Książe żyjemy

Wśroacuted szeptanych krucho skarg

Dzień do dnia się dodaje

W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam

Nasze wieczne ucieczki-wycieczki

Nasze wzdychanie w nieznane

Kiedy niebo cię olśni

Wiesz że zaczął się wielki taniec

Pod gwiazdami Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się otwarcie

I nie trzeba wtedy nic więcej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

21

Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

Wielki wojownik zdobył małą filiżankę

I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta

Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy

I wszystko rzuci u stoacutep

żony

będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę

bo stać go tylko na taki wysiłek

chwały wciąż sobie będzie przydawał

by lepiej czuć że naprawdę

żyje

a gdy mu przyjdzie dzień

do dnia dodawać

będzie się trapił i nuda go skręci

więc znoacutew wymyśli nową wyprawę

bo uzna że i tak coś się

święci

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

gBC

G4G

Na szczęście znajdzie się

ktoś z bliskich

Kto księgę przeczyta

filiżankę uniesie pod światło

I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

22

Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo

GH7e

CaD2D

CGa7G

a7D2 DG

DisGisB

DisGisB

bGc

GisBDisDis

HEFis

gisCisEFis

fisA

E

GCD2D

G D e D C a G D x2

Tak lekko płynie w nas to lato

jakby biedronki nim powoziły

w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty

lekko schylają się do zimy

ty zapatrzona w malin krople

o z lipca jeszcze nie ostygły

płynę za tobą wnet na oślep

ustami zbieram twe maliny

bronisz mi trochę jak przez mgłę

i zasłaniasz od wiatru ręką

dopiero poacuteźniej

przyjdzie nam odpocząć

znoacutew zejść na naszą ziemię świętą

tak lekko płynie w nas to lato

tak lekko płynie w nas to lato

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

23

Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo

a e a

C G e

C e F

G C e

F G e

FCGC

FCGa

Oto pierwsze padły słowa oto stało się

Każda rzecz ma raz początek czy kto

chce czy nie

Rodzi się ziemi kula rodzi się świat

Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę

las

Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak

Co to będzie jak to będzie nie wiadomo

nic

Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo

nic

Suną chmury grzmią pioruny 1- oto

pada deszcz

Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie

Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć

Człowiek stoi ponad wodą

własną zgłębia toń

Rodzi się płacz i lament rodzi się moc

Ten się dźwiga ten się garbi

w plecach stoi noacuteż

Słońce wschodzi i zachodzi

nie przeszkodzi boacutel

Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal

Starożytność nowożytność

a za dalą dal

Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń

Przegrać - wygrać kochać - gardzić

poza cieniem blask

Rodzi się nie jak niemoc rodzi się

tak

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

24

Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo

d

B

A7

B A7

d

B A7

B A7

B A7

d

B A7 d

B A7 d

B A7 d

Mosty ktoacutere

Pod osłoną nocy

Przerzucamy do siebie

Porywa świt

Trwa potop jutrzenki

Po obu brzegach bezradnie biegamy

Ręce do siebie wyciągamy

Twoje oczy

Rozwarte szeroko rozstaniem

Oddalają się i serce za nimi podąża

Oglądając się i raz po raz za siebie

Oglądając się za siebie

Przez niebo przebiega

Dreszcz niepokoju

Rozstępuje się świat

Na dwie połowy

I coraz mniejsza

Staje się włosoacutew

chmura Kasztanowa

I twoja ręka

Wyrwana z mojej

Do stacji zbliżają się robotnicy

Dnia powszedniego

O twarzach przeraźliwie

Trzeźwych

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

25

Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo

a e

a

e G a

Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg

ty się do mnie pochyl

i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg

Moje ucho ma dzban

z niego pić tylko tobie nikomu

a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban

O modlitwę mnie wabisz o wabisz

że błysk noża

w najpiękniejsze serce kozy

Z tobą czystość zachować to gorzej

każdy lew by się spalił już dawno

las popiołu z jego grzywy nic więcej

Ty się pochyl roacuteża - boacuteg

ty się do mnie pochyl we mnie

wytryśniemy jak słońce wytryśnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

26

Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

D G

D A

G

DA A7

G

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

27

Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo

G

C

GD

G

C

G D

D7

GC

GD

G

G

C

G D

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

28

Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo

C

F

CG

C

F

CG

G7

CF

CG

C

C

F

CG

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

29

Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo

a

d

E

F G

a e

CGae

CGae

C e

a e

C e

a e

F G

F G

F G

a e

Idź człowieku idź rozpowiedz

Idźcie wszystkie stany

Kolorowi biali czarni

Idźcie zwłaszcza wy ludkowie

Przez na oścież bramy

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Rozejdźcie się po drogach

Po łąkach po rozłogach

Po polach błoniach i wygonach

W blasku słońca w cieniu chmur

Rozejdźcie się po niżu

Rozejdźcie się po wyżu

Rozejdźcie się po płaskowyżu

W blasku słońca w cieniu chmur

Ceae

Ceae

Ceae

Ceae

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Na ziemi ktoacuterej ja i ty

Nie zamienimy w bagno krwi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

30

Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo

G D

e C

G h

CD

D7

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Nie chciej zaraz marnie ginąć

Zaufaj mi przekonasz się

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Gdy ci będzie jakoś nie tak

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Gdy ta słynna smuga cienia

Przypęta się przerazi cię

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

a

C

G D

a

C

G

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Aż cię znowu noc dopadnie

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Ciemny Boacuteg się tobą zajmie

Lecz wtedy ty wywijasz się

Skocz w pudło gitary

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

31

Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz

Czy daleko jest twoacutej sad

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam układa pieśni wiatr

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam nikogo tylko wiatr

Zmierzchy grają a przestrzenie

Własny mi podają dźwięk

Takie śpiewy z nimi lub milczenie

W ktoacuterym znika każdy dawny lęk

W takich śpiewach lub milczeniu

W szumie świętych bukoacutew zginął lęk

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Zaszumiały cię powietrza

I ruszyłeś sam na szlak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

32

Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo

G D

GDFis

G0

hGD

FisG0Fis

h FisG0h

G D Fis

G D Fis h

G D Fis

la la la la la la la

la la la la

la la la la la la la la

la la

la la la la la la la la la

la la la la la la la

Może się spotkamy znoacutew po kilku

latach

Może właśnie tutaj lub na końcu

świata

Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie

zatrzymuj

Przez te wszystkie lata nic się nie

zmieniło

Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew

Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam

już słoacutew

la la la

Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie

pora

Zapamiętaj tylko co moacutewiłem

wczoraj

Zapamiętaj tylko że się nie

zmieniłem

Myślę co myślałem wierzę w co

wierzyłem

Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku

latach

Może właśnie tutaj będzie koniec

świata

Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

33

Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Ogień jest wielki i okrutny

Gałęziom ogryza młodą korę

Wrzucamy do ogniska listy

Te najpiękniejsze - nie napisane

Płomienie wciąż w upartym

szepcie

Same składają się na amen

Czasem żagiewka ta z ogniska

Przejdzie wkoło między nami

I chce się śpiewać chce się żyć

Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Konary siwieją nadpalone

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

34

Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BA

A7

gA7d

BA

A7

Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie

Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety

Buty niosły same nie trzymały mnie

Nawet szalone sznuroacutewki

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Z małości mojej rozliczysz mnie Panie

Że cieszyłem się nad trawy pochylony

pioacuterkiem

I że chciałem czasem nad ranem

Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie

jaskoacutełkę

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

I z kielicha rozliczysz mnie panie

Z tych dymiących jasną piana kufli

Kiedy w głowie mej kilka było planet

A ja chciałem to przed Tobą ukryć

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

35

Sanctus Stare Dobre Małżeństwo

ehCD

ehCD

e

C

D D7

e

C

D D7

e

C D G

C D G

C D e

C D

C D G

C D G

C D e

C D D7

Święty święty święty blask kłujący oczy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Święty kurz na drodze

Święty kij przy nodze

Święte krople potu

Święty kamień w polu

Przysiądź na nim Panie

Święty promyk rosy

Święte wędrowanie

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Słońce i ludny niebieski zwierzyniec

Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne

Droga Mleczna Obłok Magellana

Meteory Gwiazda Przedporanna

Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec

Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć

Neptun Pluton Uran Mars Merkury

Jowisz

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

36

Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo

DA74

DG

eDA74

A7

CGD

e

GD

hh7G7+

ADD4D

GDeD

BCGD

BCGD

D A h fis G B a74 D x2

Spotkali się po latach

na środku ulicy

I nie mogą się sobie

nadziwić

Że oboje są tacy siwi

Niczym przebierańcy

udający prawdziwych

Ona przygłucha i on niedosłyszy

Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł

świata

Jej zaś pozostało to miasto

Przez wszystkie te lata

pPrzez wszystkie te lata

Nawet nie wiesz jak cię kochałam

Krzyczy mu na poacuteł ulicy

Omal z miłości nie oszalałam

Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy

Oglądają się za nimi ludzie

Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty

bukiet

W ktoacuterym ożyło przez chwilę

przedwiośnie

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

37

Szczęście Stare Dobre Małżeństwo

Ce(G)FC

e F

G

Ce(G)FC

e F

G

Coś srebrnego dzieje się w chmur dali

Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł

list

Myśmy długo na siebie czekali

Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy

świt

Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną

Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych

tchnień

Szczęście przyszło

Czemuż nam tak smutno

Ze przed jego blaskiem uchodzimy

w cień

Czemuż ono w mroku szuka treści

I rozgrzesza nicość i zatraca kres

Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści

Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

38

U studni Stare Dobre Małżeństwo

E A

E

E

A H

A

H E

A

H E

Spotkamy się kiedyś u studni

Wkoło będzie zielono

Nasze żony będą odświętne

Nawet woacutedkę wypić pozwolą

Spotkamy się kiedyś u studni

Takiej zwykłej - z kołowrotem

Woda w niej będzie chłodna

W świat uwierzymy z powrotem

Spotkamy się u studni

Być może że na drugim świecie

Boacuteg przecież jest łaskawy

I pewnie da nam tę pociechę

Spotkamy się kiedyś u studni

Z wiecznie żywą wodą

Bellona też zaprosimy

On przecież będzie polewał

Spotkamy się u studni

I będziemy znoacutew tacy młodzi

Nasze żony będą piękne

Nam woacutedka nie będzie szkodzić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

39

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo

e G

D e

G D

e

e G

D

e

G D e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie wciąż dalej wciąż

Dokąd Skąd Dokąd Skąd

Dokąd Skąd

Jak zjawa senna życie jest człowieka

Zjawia się

Dotknąć chcesz

Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

e G

D e

G D

e

e G

D e

G D

e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie tam idzie tu

Brak mu tchu Brak mu tchu

Brak mu tchu

Jak chmura zwiewna życie jest

człowieka

Płynie wzwyż łynie w niż

Śmierć go czeka Śmierć go czeka

Śmierć go czeka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

40

Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo

aGEa

CGEE7

aGEa

aea

aGaea

Patrzą jedno przez drugie

Bo teraz zima i czasu trochę więcej

Za oknem goacuterą w niebo się wzbija

Na szybie mrozu rumieńce

la la la la

Oni tego już nie wiedzą

Za bardzo się z tym zżyli

Goacutera trzyma się całkiem prosto

Im życie ku ziemi się chyli

la la la la

Na stole odcinek renty

List bardzo otwarty od syna

Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty

I całkiem wieczorna godzina

la la la la

Ona moacutewi

Włącz radio może coś powiedzą

On jej na to

A po co i tak już wiem co trzeba

la la la la

I dalej patrzą przez okno

I dalej wlecze im się zima

Za oknem idą kolędnicy

Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest

prawdziwa

la la la la

la la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

41

Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

Zrozum to co powiem

Sproacutebuj to zrozumieć dobrze

Jak życzenia najlepsze te urodzinowe

Albo noworoczne jeszcze lepsze może

O poacutełnocy gdy składane

Drżącym głosem niekłamane

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

aC

e

Nie myśl że nie kocham

Lub że tylko trochę

Jak cię kocham nie powiem no bo nie

wypowiem

Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej

może

I dlatego właśnie żegnaj

Zrozum dobrze żegnaj

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

Ze mną można tylko w dali

znikać cicho

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

42

Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo

DfisGA

hh7GA

hAGfis

GAD

Orzech starzeje się po włosku

Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia

Zielone krople jego oczu

Już mało mają do patrzenia

Sąsiadka mruga do mnie często

To tik co został jej z małżeństwa

A mąż pijany suszy się na sznurze

Już wkroacutetce przyjdą znowu święta

Wisi też dywan co latać zapomniał

Prezent od teścioacutew - wierny pies

Sierść mu się jeży już niegęsta

Rzadkim wzruszeniom szkoda łez

Tu trzeba twardo - jak ten orzech

Niech nie pomyślą nic sąsiedzi

Z dywanu lecą chmury kurzu

To może w nim złe licho siedzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

43

Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo

D

G

D

GDGDG

G

ADGA

GD

eAD

Patrzymy wspoacutelnie

Na ten sam orzech włoski

Jak słońce zawiązuje mu

Zielone w koronie loki

Widzimy razem

Tę samą łąkę

Na ktoacuterej czas chwilowo

Zamknął się w poziomkę

Lecz ja powoli

Wyprowadza się z tej zieleni

I jedną nogą

Już wchodzę do jesieni

A tobie ktoacutery jesteś

Jeszcze cały zielony

Potrzebny do drogi

But siedmiomilowy

But siedmiomilowy

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

44

Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo

C d

F C

C d

F C

Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi

Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach

Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się

Znak że znowu zaczyna się zima

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem

swym

Przykryła prawie świat cały

Wystawić nos poza domu proacuteg

To wyczyn nie lada śmiały

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Szare poranki i kroacutetkie dni

Każde z nas ma dziś tylko dla siebie

Tysiąc listoacutew strawił pieca żar

W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

45

Bracka Grzegorz Turnau

Na poacutełnocy ściął mroacutez

Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć

Na południu już skwar

Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Gdy konieczność istnienia trudna jest do

zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc

Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać

Jeśli wrażeń cię głoacuted

Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna

A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny

Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez

Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też

Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

46

Cichosza Grzegorz Turnau

D

A

D

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

A

D

Po cichu po wielkiemu cichu

Idą sobie ku miastu na zwiadu

I idu i patrzu

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Po cichu po wielkiemu cichu

Idu sobie i idu i idu

I patrzu i widzu

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

W rękach głowach cichosza w ustach

oczach cichosza

Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma

Wiosna to czy lato jesień albo zima

Po cichu po wielkiemu cichu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

47

Gdziekolwiek Grzegorz Turnau

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła

Ktoś do drzwi zapuka pamięć

przyniesie

Z kwiatem z godziną z kolorem

Gdziekolwiek będziesz

cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będziesz

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Wciąż będzie początek bo wszędzie

są mosty

Prawdziwe jak powietrze ode mnie do

ciebie

Gdziekolwiek będę

Cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

48

Liryka Grzegorz Turnau

Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze

że jestem mitologiczne zwierzę

ni to świnio-byk ni to koto-pies

w ogoacutele z innych stron

Idę powiedzmy wieczorem z Arturem

i nagle księżyc wschodzi nad murem

Artur ostrzega bo dobry kolega

- Nie patrz - A ja jak boacutebr

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Wy się nie dziwcie śliczni panowie

sześć lat po świecie tułał się człowiek

a tutaj Polska i harfa eolska

w ogoacutele cud jak z nut

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

A po pogrzebie pod korniszon

niech epitafium mi napiszą

Tu leży magik i małpiszon

pod spodem taki tekst

Liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

49

Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau

FCGFC

GFC

FCGFC

GFC

C a

F G

F G

F G

C G

F

G

C G

F

G

F

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą i płyną

Poacuteki nie przeminą

Każdy swoje sprawy

Trochę dla zabawy

Popycha przed siebie

Po zielonym niebie

A ja leżę i leżę i leżę

I nikomu nie ufam

I nikomu nie wierzę

A ja czekam i czekam i czekam

Ciszę wplatam we włosy

I na palce nawlekam

Na palce nawlekam

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Czasem trwają bez ruchu

Klepią się po brzuchu

Ale czasem i one

Lecą jak szalone

Wystrzelają w przestworza

I spadają do morza

A ja leżę i leże i leżę

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Sprawy martwe i żywe

Nie do końca prawdziwe

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą I płyną

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

A ja czekam i czekam i czekam

I tylko ciebie wciąż wołam

Ciebie wzywam z daleka

Więc ja leżę i leżę i leżę

Bo tylko tobie zaufam

Tylko tobie uwierzę

Tylko tobie uwierzę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

50

Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau

Europy wiemy jaki powab

człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza

ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted

taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych

znakoacutew

Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru

ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza

wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru

Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

51

Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Słowo to zimny powiew

Nagłego wiatru w przestworze

Może orzeźwi cię ale do nikąd

Dojść nie pomoże

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

d a

G

d E a

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Zaufaj tylko warg splotom

Bełkotom niezrozumiałym

Gestom w proacuteżni zawisłym

Niedoskonałym

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

52

W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Pajączek wyszedł z roacuteży

bo zapach go odurzył

Pijany jakby krzynkę

szedł snując pajęczynkę

co im związała ręce

przez stolik w kawiarence

Sam mało nie wpadł w krem ndash

Widziałem to więc wiem

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał

I już ten pan i pani

zostali w tej kawiarni ndash

bo gdyby nie zostali

to by tę nić zerwali

Na kształt anioła stroacuteża

właściciel ich odkurza

jeść daje im i pić

i tak powinno być że

w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Gdy kiedyś przy księżycu

iść będziesz tą ulicą ndash

gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash

wstąp choć na chwili poacuteł tam

zobaczyć czy ta pani

z tym panem wciąż ci sami

Sto innych spraw masz lecz

To też jest ważna rzecz

Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

Czy obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Czy oni tam są

Czy oni tam są

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

53

Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau

e D

a C h

e D

C CD

C D

G C

a e

CDe

(DCh)

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Na fioletowo-szarych łąkach

Niebo rozpina płynność arkad

Pejzaż w powieki miękko wsiąka

Zakrzepła soacutel na nagich wargach

A wieczorami w prądach zatok

Noc liże morze słodką grzywą

Jak miękkie gruszki brzmieje lato

Wiatrem sparzone jak pokrzywą

Przed fontannami perłowymi noc

Winogrona gwiazd rozdaje

Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

54

Będziesz moją panią Marek Grechuta

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

Będziesz zbierać kwiaty

Będziesz się uśmiechać

Będziesz liczyć gwiazdy

Będziesz na mnie czekać

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały skrzypce lipowe

Będą śpiewały jarzębinowe

Drzewa liście ptaki wszystkie

Będę z tobą tańczyć

Bajki opowiadać

Słońce z pomarańczy

W twoje dłonie składać

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały nocą sierpniową

Wiatry strojone barwą i słońcem

Będą śpiewały śpiewały bez końca

Będziesz miała imię

Jak wiosenna roacuteża

Będziesz miała miłość

Jak jesienna burza

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

55

Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

Tyle było dni do utraty sił

Do utratu tchu tyle było chwil

Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic

Jedno warto znać jedno tylko wiedz

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

Pewien znany ktoś kto miał dom i sad

Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł

Choć majątek prysł on nie stoczył się

Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

eD

GD

eD

G D

a G

e C

D G

eDGD

a G

e C

D G

e D

G D

Jak rozpoznać ludzi

ktoacuterych już nie znamy

Jak pozbierać myśli

z tych nieposkładanych

Jak oddzielić nagle

serce od rozumu

Jak usłyszeć siebie

pośroacuted śpiewy tłumu

Jak odnaleść nagle

radość i nadzieję

Odpowiedzi szukaj

czasu jest tak wiele

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

56

Miłość Marek Grechuta

Już tyle dni Ciebie u mnie nie było

I przez ten czas nic się nie wydarzyło

Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty

Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły

Powietrzem ziemią i wodą

Słoneczny blask i księżyca latarnia

Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia

Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak

Upojność łąk i dzikiego bzu krzak

I cisza drzew nieruchomych

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata mądrości

Najwspanialszy cud

Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Zegarek ten co ustalał spotkania

Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania

Krzesła i stolik dwa okna i drzwi

Ten nasz prywatny świat nocy i dni

Świat przez nas zaczarowany

Sahary żar gasił chłodne spojrzenie

Niagary szum tłumił smutne westchnienie

Milczenie goacuter było echem złych słoacutew

Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych

snoacutew

A wicher rozwiewał chmury

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata radości

Najcenniejszy łup

Wszystko by jej nie stracić

Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Ostatni grosz by ją nakarmić

Ostatek sił by ją ocalić

Najlepszy żart by ją rozbawić

Najlepszy wiersz by ją zachwycić

By była by była szczęśliwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

57

Nie dokazuj Marek Grechuta

CDeCD

e CDeCD e

aEa DG

GDG

GCG GCG aEa

CDG

Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud

nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe

całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam

Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

58

Niepewność Marek Grechuta

C F C

C F C

C

D

G

EaeD

CGCFC

Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie

płaczę

Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę

Jednakże gdy cię długo nie oglądam

Czegoś mi braknie kogoś widzieć

żądam

I tęskniąc sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń

czy to jest kochanie

Daba daba

Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale

Abym przed tobą szedł wylewać żale

Idąc bez celu nie pilnując drogi

Sam nie pojmuję jak w twe zajdę

progi I wchodząc sobie zadaję pytanie

Co mnie tu wiodło przyjaźń

czy kochanie

Daba daba

C A

D H

G D

E a H

G

EaeD

Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu

W myśli twojego odnowić obrazu

Jednakże nieraz czuję mimo chęci

Że on jest zawsze blisko mej pamięci

I znowu sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Daba daba

Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił

Po twą spokojność do piekieł bym

wstąpił

Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu

mojem

Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem

I znowu sobie powtarzam pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

59

Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta

c g

f c f

c f

c Es G

Gis g

f g

c f

c f

Ile razem droacuteg przebytych

Ile scieżek przedeptanych

Ile deszczoacutew ile śniegoacutew

Wiszących nad latarniami

Ile listoacutew ile rozstań

Ciężkich godzin w miastach wielu

I znoacutew upoacuter żeby powstać

I znoacutew iść i dojść do celu

Ile w trudzie nieustannym

Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych

dążeń

Ile chleboacutew rozkrajanych

Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek

Oczy twe jak piękne świece

A w sercu źroacutedło promienia

Więc ja chciałbym twoje serce

Ocalić od zapomnienia

U twych ramion płaszcz powisa

Krzykliwy z leśnego ptactwa

Długi przez cały korytarz

Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda

Wenus

A tyś lot i goacuterność chmur

Blask wody i kamienia

Chciałbym oczu twoich chmurność

Ocalić od zapomienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

60

Ojczyzna Marek Grechuta

Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest

odpowiem czyś chociaż raz chodził po

rynku w Krakowie czyś widział Wawel

komnaty krużganki miejsca gdzie

przeszłość dodaje Ci sił

Z tej historii wielkiej dumnej

z władzy mocnej i rozumnej

czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los

kroacutela dzwon co kraj przenika

mowa Skargi wzrok Stańczyka

przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od

innych w uszach ci brzmi od

najmłodszych lat dziecinnych wypełnia

place ulice i domy znajomy zgiełk -

twoja mowa co lśni

Pięknem wierszy Mickiewicza

powieściami Sienkiewicza

z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę

swą mądre bajki Krasickiego

poematy Słowackiego

przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym

historią swą mową sztuką te trzy

kwiaty trzymasz w swych rękach jak

schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by

kraj dalej trwał

Bez historii mowy sztuki

Bez mądrości tej z nauki

naroacuted się zamieni w bezimienny kraj

dziś Ojczyzna jest w potrzebie

czeka ciebie wierzy w ciebie

tysiąc lat historii patrzy w serce twe

Masz obronić co najlepsze

by służyło Polsce jeszcze

liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa

dziś Ojczyzna twa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

61

Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta

Pani pachnie jak tuberozy

To nastraja i to podnieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

Moacutewię ładnie I melodyjnie

Zdania perlę jak z pereł kolię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka

Sen zmysłowy bladej dziewczynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Pani usta wtula w swe futro

Pewno miękkie jest to futerko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Podkrążone po balu oczy

I zmysłowość pachnącej twarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

Pani pyta czy walca tańczę

Ach zatańczę jak sen dziewczynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

62

Świecie nasz Marek Grechuta

e d

d a

C H7

H7 E

e d

d a

C H7

H7 C

CG

a

GC

dG

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Świecie nasz - dajn nam

Daj nam wreszcie zgodę

Spokoacutej daj - zgubę weź

Zabierz ją odprowadź

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -

Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy

Świecie nasz -

Daj nam płomień stal i dźwięk

Świecie nasz -

Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy

ed

da

C H7

H7 E

Świecie nasz -

Daj pokonać każdy lęk

Świecie nasz -

Daj nam cień wysokich traw

Świecie nasz -

Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu

Świecie nasz -

Daj nam ciszy czarny staw

Świecie nasz -

Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły

Świecie nasz

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

63

Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski

G D6

G D6

aeGD6

d a d a

e a e9

e a H7

Patrzę na świat z nawyku

Więc to nie od narkotykoacutew

Mam czerwone oczy doświadczalnych

kroacutelikoacutew

Wstałem właśnie od stołu

Więc to nie z mozołu

Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych

Mongołoacutew

Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew

Więc nie z myśli fermentu

Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew

Wszędzie węszę bandytoacutew

Więc nie dla kolorytu

Mam typowy cień nosa skrzywdzonych

Semitoacutew

Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym

W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo

wybaczą

Jesteście wierszem idioty odbitym na

powielaczu

e G F e

e G F e

Dosyć sztywną mam szyję

I dlatego wciąż żyję

Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje

Umysł mam twardy jak łokcie

Więc mnie za to nie kopcie

Że rewolucja dla mnie to czerwone

paznokcie

Wrażliwym jest jak membrana

Zatem w wieczoacuter i z rana

Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana

Zagłady świata się boję

Więc dla poprawy nastroju

Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym

zamknięte pokoju

Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i

duszę

Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a

muszę

Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego

Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu

Witkacego

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

64

Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski

ada

adC

Fa

E7FE7

da E7aA7

ad E7 a A7

Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał

Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz

Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja

Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

65

Mury Jacek Kaczmarski

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

On natchniony i młody był

Ich nie policzyłby nikt

On dodawał im pieśnią sił

Śpiewał Że blisko już świt

Świec tysiące palili mu

Znad głoacutew unosił się dym

Śpiewał że czas by runął mur

Oni śpiewali wraz z nim

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Wkroacutetce na pamięć znali pieśń

Sama melodia bez słoacutew

Niosła ze sobą starą treść

Dreszcze na wskroś serc i dusz

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

Śpiewali więc klaskali w rytm

Jak wystrzał poklask ich brzmiał

I ciążył łańcuch zwlekał świt

On wciąż śpiewał i grał

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Aż zobaczyli ilu ich

Poczuli siłę i czas

I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt

Szli ulicami miast

Zwalali pomniki i rwali bruk

Ten z nami Ten przeciw nam

Kto sam ten nasz największy wroacuteg

A śpiewak także był sam

Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz

Milczał wsłuchany w krokoacutew huk

A mury rosły rosły rosły

Łańcuch kołysał się u noacuteg

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

66

Nasza klasa Jacek Kaczmarski

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d

A A7 A

Co się stało z naszą klasą

Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom

Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię

Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor

Proacuteżno skarż się urzędom

Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie

Gdy chodzili po mieszkaniach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

67

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi

Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił

Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała

Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski

Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash

Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash

Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą

Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni

Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni

Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci

Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam

Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego

Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście

Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu

Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

68

Poczekalnia Jacek Kaczmarski

d A d

C A

d A

C A d C

B A

d C B A

B A

d A d

A d d C F A

d C d

Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz

deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -

Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony

Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie

Skoro przed nami jeszcze czas

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

69

Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować

Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy

Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk

- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli

Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec

Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu

Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt

I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony

Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle

Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg

A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -

Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone

Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony

I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony

I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

70

Przedszkole Jacek Kaczmarski

W przedszkolu naszym nie jest źle

Zabawek mamy tutaj w broacuted

Po całych dniach bawimy się

W coraz to inny trud

Pani nam przypatruje się

Pilnuje gdzie zabawy kres

W przedszkolu naszym nie jest źle

Kiedy się grzecznym jest

Bo jeśli nie - za raz po pupach po

pupach po pupach biją nas

I krzyczą - patrz szcze- patrz

szczeniaku gdzieś ty wlazł

Albo po łapach po łapach trzepią i

W kącie się łyka łzy

Za oknem tyle świata lśni

Do szyby więc przyciskam nos

Wszystkim zachwycałbym się gdy-

Gdyby nie Pani głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

71

Bo mamy w pociąg bawić się

Pani nas ciągnie tam i tu

I chyba sama nie wie gdzie

Powtarza tylko czu-czu-czu

My za nią przewracając się

I na zakrętach lecąc w bok

Patrzmy jak się pociąg rwie

Krzyczymy czu-czu gubiąc krok

A Pani ciągle biega i

Za nią już tylko jeden dwu

Bo reszta po ścianami tkwi

I leżąc krzyczy czu-czu-czu

Pani się zatrzymuje zła

Pierwszego z brzegu łapie i

Tym pierwszym zwykle bywam ja

Bo jestem krnąbrny oraz zły

Więc zaraz da mi da po pupie po

pupie po pupie zbije mnie

Krzycząc - czemu szcze- czemu

szczeniaku nie bawisz się

A ja z pociągu wypadłem tylko i

W kącie połykam łzy

Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da

Coś tylko we mnie w środku drży

W kąciku siedzę cicho sza

Myślę że smutno mi

Lecz z czasem minie też i to

W przedszkolu naszym tak już jest

Że zapomina się tu zło

Tu troskom szybki kres

Więc znoacutew bawimy wszyscy się

Pod czujnym okiem Pani i

W przedszkolu naszym nie jest źle

(Szczegoacutelnie gdy się śpi)

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

72

Obława Jacek Kaczmarski

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E

a C E a F E

Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał

Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a

F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E a C E a

F E

Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las

Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

73

Tak cię kocham Cisza Jak Ta

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

FG

d7G

FG Ca

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

Gdy już będziemy

wraz na grzbietach dzikich koni

ku połoninie gnać spłoszone ptaki

gonić

I myśli płoche słowa ubierać w zieleń

drzew

Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash

odpowiedź wplotę w wiatru śpiew

Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście

pokryją szlak

tak pięknie się w źrenicach mienią nie

mogąc się nadziwić jak

Kwietniowa zieleń Twoich oczu z

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

F G

d7 G

FG Ca

FGFC

wrześniową tęczą łączy się

ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej

tęczy z Tobą biec

Gdy ponad dachy szarych miast chmur

ciężkich zimna moc napłynie

by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz

pierwszy świtmiddot na połoninie

A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom

się wciąż zielenić

Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już

nikt nie może zmienić

Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

74

Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe eaDG CGhe eaD 2x

Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i

zabawne

Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie

prawdę

Albo nie moacutewić sobie nic W południa

najleniwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

75

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe

Dziękuję ci napijmy się

Za wszystko co cię spotka

Aby zły los ominął cię

i melancholii otchłań

Już nie zazdroszczę wcale tej

Ktoacutera na ciebie czeka

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD cfBc cfBc

ea De eaDG CGhe eaDehellip

Rozumiem Ja nie jestem tą

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

Potrzebną nade wszystko eaDe

Wiem Ona czeka -

Niech poczeka Koniec wieczoru blisko

Rozumiem Zdajesz się na wiatr

Do nowych portoacutew płyniesz

Napijmy się do dna

Do dna Niczemu nikt nie winien

Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt

nie winien

ref 2x

eaDe 4x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

76

Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

GAhA

Gfis(A)eD

GAhA

GfiseD

G A h cis D ndash A G

Na dachu kamienicy

prostując zmęczone kości

przykucnął w słońcu Szemkel

Archanioł grzesznych miłości

Zmęczone skrzydła zwinął

Płacząc na dachu skraju

Tak trudno przemycać

grzesznikoacutew

Przez bramy Boskiego raju

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła x2

G A h cis D ndash A G

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

Fis h

Fis h

Fis G D

GfiseGAD

GAhA

Gfis(A) eD

GAhA

Gfise

GAD

Śmiały się inne anioły

Że szary zmęczony nieładny

Że skrzydła ma zmierzwione

Że kolor pioacuter tak szkaradny

Że wielokrotnie karany

Za przemyt ludzkich słabości

Że dla takiego nie warto

Marnować Boskiej miłości

Puszyste białe dostojne

i z rozwianymi lokami

fruwały nad nim wyniośle

zajęte ważnymi sprawami

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła

Że nawet Aniołom zbrzydła

G A h cis D ndash A G

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

77

W naszym niebie Cisza Jak Ta

h

D

G

e

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Ciepły głos

Jeszcze w ustach uśpiony

W Twoich włosach

Jeszcze śpi wiosenny wiatr

Jeśli chcesz

Wypuść spod powiek wiosnę

Wypuść błękit radosny

Moje niebo

Jeśli chcesz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

78

D

h

A

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

D

h

A

Niech motyle Twych słoacutew

Z ciepłych wyfruną ust

W moje niebo

Jeszcze śpię

W Twoje myśli wsłuchana

W ciepły oddech

I tak znaną melodię

Moje serce

bije przecież tak samo

Jest tak Twoje

Że go sama nie poznaję

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Ref

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Chorus

Chcę przytulać Ciebie już od rana

Tulić Twoje włosy jedwabne kochane

Patrzeć w piersi Twojej lekkie

falowanie

Zwabić promień słońca w twych

oczach nad ranem

Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy

W deszczu kroplach za oknem

wypatrywać tęczy

Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla

Ciebie

W naszym niebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

79

Biała lokomotywa Jan Kondrak

aG

aG

CB

FG

aG

Sunęła poprzez czarne łąki

Sunęła przez spalony las

Mijała bram zwęglone szczątki

Płynęła przez wspomnienia miast

Biała Lokomotywa

Skąd wzięła się w krainie śmierci

Ta żywa zjawa istny cud

Tu pośroacuted pustych marnych wierszy

Tu gdzie już tylko czarny kurz

Biała Lokomotywa

Ach czyj ach czyj to jest

Tak piękny hojny gest

Kto mi tu przysłał ją

Bym sie wydostał stąd

Białą Lokomotywę

Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być

Beze mnie kto nie umie żyć

I bym zmartwychwstał błaga mnie

By mnie obudził jasny zew

Białej Lokomotywy

Suniemy poprzez czarne łąki

Suniemy przez spalony las

Mijamy bram zwęglone szczątki

Płyniemy przez wspomnienia miast

z Białą Lokomotywą

Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze

rzeka

Gdzie słońca blask i cienie drzew

Do tej co na mnie w życiu czeka

Do życia znowu nieś mnie nieś

Biała Lokomotywo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

80

Dolina w długich cieniach Jan Kondrak

AEfis

AEfis

DEAD

DA

DA

EDA

EDA

DADA

DADEA

Kiedy przybyłem do tej doliny

Dzień miał się już ku zachodowi

Słońce na mojej stało wysokości

Na widnokręgu tam po drugiej stronie

I można było jego blask łagodny

Nareszcie znosić

bez mrużenia powiek

Dolina zaś leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie - Tu było

Tu było dawno po wojnie

Głowa mi ciążyła ku dołowi

Byłem zmęczony długą znojną drogą

Wszystkiego miałem dosyć już i w

myślach

Widziałem wreszcie tu gościnę błogą

Dolina ta leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tu było dawno po wojnie

Długo myślałem w doacuteł nie

poleciałem

Żalu do siebie jak na razie nie mam

Już słońce zaszło a ja dalej stałem

I stamtąd właśnie tu zaszedłem

śpiewać

Dolina śmierci leży w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tam jest już dawno po wojnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

81

Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

Nie rozdziobią nas kruki

ni wrony ani nic

Nie rozszarpią na sztuki

Poezji wściekłe kły

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie omami nas forsa

ni sławy pusty dźwięk

Inną ścigamy postać

Realnej zjawy tren

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie zdechniemy tak szybko

Jak sobie roi śmierć

Ziemia dla nas za płytka

Fruniemy w goacutery gdzieś

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginał już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

82

Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak

CFaG

CFaG

CFaG

FCG

FC

aG

FCG

FC

aG

FCG

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy razem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

83

Tango Triste Jan Kondrak

aF

Ga

aF

GC

d

G

CEa

dE

aG

a

C

a

GFE

GFE

FE

FE

To było tak jak zaćmienie słońca

w sercu

Przestała naraz widzieć mnie

To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru

Przestała naraz słyszeć mnie

To było tak

Jak o latarnię morską

Rozbija się wędrowny ptak

W najgłębszą ciemność strącił mnie

największy blask

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Niech będzie tak że zaćmienie zawsze

będzie

Nie wyjdzie słońce dla mnie już

Niech będzie tak że trzęsienie ziemi

wszędzie

Zaginął wszędzie po mnie słuch

Niech będzie tak

Bo ja nie żyję wcale

Bo duchem ptaka stał się ptak

W najgłębszej nocy tańczę do czarnego

dnia

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

84

Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

C G

C G D

C GC

G

C G D

Chodzą ulicami ludzie

Maj przechodzą lipiec grudzień

Zagubieni wśroacuted ulic bram

Przemarznięte grzeją dłonie

Dokądś pędzą za czymś gonią

I budują wciąż domki z kart

A tam w mech odziany kamień

Tam zaduma w wiatru graniu

Tam powietrze ma inny smak

Porzuć krokoacutew rytm na bruku

Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz

Zechcesz nowy świat własny

świat

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

Płyną ludzie miastem szarzy

Pozbawieni złudzeń marzeń

Omijają wciąż głoacutewny nurt

Kryją się w swych norach krecich

I śnic nawet o karecie co lśni złotem

Nie potrafią już

A tam w mech odziany kamień

Żyją ludzie asfalt depczą

Nikt nie krzyknie- każdy szepcze

Drzwi zamknięte zaklepany krąg

Tylko czasem kropla z oczu

Po policzku w doacuteł się stoczy

I to dziwne drżenie rąk

A tam w mech odziany kamień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

85

Dorosłe dzieci Turbo

a F G

a G F

Nauczyli nas regułek i dat

Nawbijali nam mądrości do łba

Powtarzali co nam wolno co nie

Przekonali co jest dobre co złe

Odmierzyli jedną miarą nasz dzień

Wyznaczyli czas na pracę i sen

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz

Okłamali że na wszystko jest czas

Powtarzali że niw wierzyć to błąd

Przekonali że spokojny jest dom

Odmierzyli każdy uśmiech i grosz

Wyznaczyli niepozorny nasz los

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

86

Nostradamus Republika

Tego dnia obudzi nas pomruk boży

Tego dnia śniadania nikt z nas nie

skończy

Tego dnia nie będzie już słowa jutro

Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno

Apokalipsy czas

Apokalipsy czas

Tego dnia znoacutew pokochamy nasze

żony

Tego dnia znajdziemy znowu swe

kościoły

Nostradamusie zlituj się

My także mamy dzieci swe

Nostradamusie daruj nam

I nie podawaj żadnych dat

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Dat twoich nie chcę

Naprawdę nie chcę znać

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

A nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

87

Odezwij się - Stachura Edward Stachura

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

88

Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń

a G F

a

a G e

a

a G F

a

a e G

F a

a G e

a

a G

F a

a e a

G a

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ja Cię zawołam na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ty mnie zawołasz na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

a G

G a

a G a

d a

e

e

a G

F a

a e a

G a

Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej

Czuję radość i wytchnienie

Przeszłe dni - jedna łza

Przez nią widzę uśmiechniętą twarz

Tylko twoją uśmiechniętą twarz

Aaa wiem to wiem

że tą łodzią my płyniemy razem

Aaa moacutewisz mi

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa moacutewię Ci

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

89

Pozytywka Szymon Zychowicz

A cis

fis A

A cis

fis A

E A

E

A

E A

E

A E A

Lekko na palcach tańczymy walca

Tańczymy walca lekko na palcach

Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc

I gwiazdy płoną za oknem świerszcz

melodię gra

W kieszeni wiersz i w oku łza

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz

W moich ramionach płyniesz uśpiona

Spoacutejrz wokoło już wiruje świat

Cudownie tak oszalał świat

Ten rytm i takt coś w sobie ma

Że tańczyć się chce że śpiewać się chce

Zakochać się ten jeden raz

Gdy przyjdzie czas obudzi nas

serca bicie nocne wycie psa

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

90

Przeżyj to sam Lombard

Na życie patrzysz bez emocji

Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew

Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy

Oczyma widza oglądasz grę

Ktoś inny zmienia świat za ciebie

Nadstawia głowę podnosi krzyk

A ty z daleka bo tak lepiej

I w razie czego nie tracisz nic

Przeżyj to sam przeżyj to sam

Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz

Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku

Zmęczonych ludzi wzburzony tłum

I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew

A spiker cedził ostre słowa

Od ktoacuterych nagła wzbierała złość

I począł w tobie gniew kiełkować

Aż pomyślałeś milczenia dość

Przeżyj to sam

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

91

Przypowieść o maku Czesław Miłosz

Na ziarnku maku stoi mały dom

Pieski szczekają na księżyc makowy

I nigdy jeszcze tym makowym psom

Że jest świat większy

nie przyszło do głowy

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Wszystko w makoacutewce

Mak rośnie w ogrodzie

Dzieci biegają i mak się kołysze

A wieczorami o księżyca wschodzie

Psy gdzieś szczekają

to głośniej to ciszej

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

92

Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina

Ga7h7G

C D G

a7D7h7G

CDD7

GG7CD

Ga7h7G

a7D7h7G

CDD7

Ga7h7G

a7D7h7G

a7D7G

G D

F C G

G D

F C c G

A jeśli dom będę miał

to będzie bukowy koniecznie

Pachnący i słoneczny

wieczorem usiądę wiatr gra

A zegar na ścianie gwarzy

Dobrze się idzie panie zegarze

Tik tak tik tak tik tak

Świeca skwierczy i mruga

przewrotnie

Więc puszczam oko do niej

Dobry humor dziś pani ma

Dobry humor dziś pani ma

Szukam szukania mi trzeba

Domu gitarą i pioacuterem

A goacutery nade mną jak niebo

A niebo nade mną jak goacutery

Gdy głosy usłyszę u drzwi

Czyjekolwiek wejdźcie poproszę

Jestem zbieraczem głosoacutew

A dom moacutej bardzo lubi gdy

Śmiech ściany mu rozjaśnia

I gędźby lubi i pieśni

Wpadnijcie na parę chwil

Kiedy los was zawiedzie w te strony

Bo dom moacutej otworem stoi

Dla takich jak wy dla takich jak wy

Zaproszę dzień i noc

Zaproszę cztery wiatry

Dla wszystkich drzwi otwarte

Ktoś poda pierwszy ton

Zagramy na goacutery koncert

Bukoacutew porą pachnącą

Nasiąkną ściany grą

A zmęczonym wędrownikom

Odpocząć pozwolą muzyką

Bo taki będzie moacutej dom bo taki

będzie moacutej dom

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

93

Taki kraj Marta Bizon

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg

Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted

Nasz pępek świata

Nasz biedny raj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Nad pastwiskami ciągnący dym

Wierzby jak mary w welonach mgły

Tu krzyż przydrożny

Tam święty gaj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić

Załamać ręce płakać i pić

Ten święte prawo

Ma bez dwoacutech zdań

Jest takie miejsce

Taki kraj

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Nadziei uczą ci co na stos

Potrafią rzucić swoacutej życia los

Za ojcoacutew groby

Za Trzeci Maj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi

Zwycięskiej chwały nadejdą dni

Dopomoacuteż Boże

I wytrwać daj

To nasze miejsce

To nasz kraj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

94

Tango kat Irena Kwiatkowska

e

C D7

G7+H7

e

G e

H7C7H7

E7aD7G

H7 C7

Fis7 H7

E7aD7G

Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod

Knotem

Zabiło serce radosnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A potem w noce zbryzgane gwiazdami

Gdy moich pieszczot go znużył aksamit

Ot dla rozrywki mnie bijał masami

A ja szeptałam wtedy ciche słowa te

Katuj

Tratuj

Ja przebaczę wszystko ci jak bratu

Męcz mnie

Dręcz mnie

Ręcznie

Smagaj poniewieraj steraj truj

Ech butem

Knutem

H7 CC7

H7 e

e

C D7

G7+H7

e

Ge

H7C7H7

Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem

Za cię

Dla cię

W szmacie

Ja

poacutejdę na kraj świata

Kacie moacutej

Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem

Zabiło serce bolesnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A teraz w noce raniące gwiazdami

Na tego ciała spoglądam aksamit

I ślady razoacutew rachując ze łzami

Do fotografii jego szepczę słowa te

Katuj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

95

Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz

Było ciemno więc niewiele też widziałam

I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

96

Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany

Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie

I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

97

Tolerancja Stanisław Sojka

D A

A D

D A

DGAD

AD

ADGA

D G A

D G A

D Dsus4 D A x4

Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas

boli otwarcie

Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna

sztuka

Wrażliwe słowo czuły dotyk

wystarczy

Czasami tylko tego pragnę

tego szukam

Na miły Boacuteg życie nie po to tylko

jest by brać

Życie nie po to by bezczynnie trwać

I aby żyć siebie samego trzeba dać

Problemy moje twoje nasze boje

polityka

A przecież każdy włos jak nasze lata

policzony

Kto jest bez winy niechaj pierwszy

rzuci kamień niech rzuci

Daleko raj gdy na człowieka się

zamyka

REF x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

98

Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż spij

A mnie prowadź tam

Tam gdzie jesteś

Chcę być tam gdzie ty

W niebie Czemu nie

W piekle Aż na dnie

Będę wszędzie wszędzie będę

Czy to ważne gdzie to będzie

Więc przytul się i spij

Tylko czas nie chodzi spać

Bo ma czas

Jest twardy o tak jak głaz

Jutro zbudzisz dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż śpij

Wniebowzięty choacuter wszystkich

świętych

Patrzy na nas w doacuteł

A to tylko ty

A to tylko ja

Ty maleństwo niepojęte

Boże życie bywa piękne

Już przytul się i śpij

Czekolady pełna noc

Gwiazdy jak cukierki

Echczas je zdjąć

Jutro obudź dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

99

Tylko Ty Adam Aston

e a fis

H7 e

W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty

Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty

Ty masz takie dobre serce umiesz

tak pocieszać mnie

Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle

Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty

Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty

Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi

W życiu bliska będziesz mi tylko Ty

tylko Ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

100

Wolni od trosk Szymon Zychowicz

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

a7D7

A0 A0

Ga7G

a7D7

A0 A0

Ga7

Ga7

Ludzie niepewni

Ludzie pokorni

Ludzie niemodni

już dziś

Ludzie zmęczeni

Zawsze powolni

Ci co nie wiedzą

jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie normalni

Ludzie powszedni

Ludzie rozdarci przez byt

Ludzie nieśmiali

I niekonkretni

Ci co nie wiedzą jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie niemądrzy

Wszędzie was tylu

Ludzie straceni dla mas

Ludzie idei

Ale nie czynu

Ci ktoacuterych wyrzekł się czas

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Wasz jest on

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

101

Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak

a G

D a

C G

D a

A kiedy przyjdzie także po mnie

zegarmistrz światła purpurowy

By mi zabełtać błękit w głowie

to będę jasny i gotowy

Spłyną przeze mnie dni na przestrzał

zgasną podłogi i powietrza

Na wszystko jeszcze raz popatrzę

i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

102

Inny świat Antonina Krzysztoń

e D

C a e e D

C a e

e D C C e e D

C a e

G G D

D C a e G

G D C a e

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu

Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas

Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu

O-o-o moacutej świat twoacutej świat

Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową

Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz

To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą

I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę

Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

103

Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Zdmuchnęła mnie ta jesień

całkiem

Nawet nie wiem

Jak tam sprawy z lasem

Rano wstaję poemat chwalę

Biorę się za słowa jak za chleb

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Tylko z daszkiem nieba zamyślony

kaszkiet

Nie zważam

Na mody byle jakie

Piszę wyłącznie piszę wyłącznie

Uczuć starym drapakiem

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

104

Jedyne co mam Czerwony Tulipan

a C a

C G a

d a

G a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Miałem siebie na własność

Ktoś zabrał mi prywatność

Co mam zrobić bez siebie - jak żyć

Bez siebie - jak żyć

Miałem słowa własne

Ktoś stwierdził że zbyt ciasne

Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć

Bez słoacutew - jak żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Miałem serce dla wszystkich

Ktoś klucz do niego obmyślił

Co mam zrobić bez serca - jak żyć

Bez serca - jak żyć

Miałem myśli spokojne

Lecz ktoś wywołał w nich wojnę

Co mam zrobić teraz - jak żyć

Jak teraz żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

105

Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

F C G D C

G

C a F G7

C a F

E C a F

G7 C a F

H7

Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń

Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas

w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew

Me światy są obce bez nocy i dnia

Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew

Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem

Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel

G D C D

G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

C aF

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

G D C G

A7 D7 H7 e A

Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg

I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć

Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce

Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak

Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna

Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie

I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej

Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

106

Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki

aEa

CGE

FGa

dEa

Miejcie nadzieję nie tę lichą marną

Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat

ubiera

Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak

ziarno

Przyszłych poświęceń w duszy

bohatera

Miejcie odwagę nie tę jednodniową

Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu

pryska

Lecz te co wiecznie z podniesioną

głową

Nie da się zepchnąć z swego

stanowiska

Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem

Ktoacutera na oślep leci bez oręża

Lecz tę co sama niezdobytym wałem

Przeciwne losy stałością zwycięża

aF

Przestańmy własną pieścić się

boleścią

Przestańmy ciągłym lamentem się

poić

Kochać się w skargach jest rzeczą

niewieścią

Mężom przystoi w milczeniu się zbroić

aF

Lecz nie przestańmy czcić świętości

swoje

i przechowywać ideałoacutew czystość

Do nas należy dać im moc i zbroję

By z kraju marzeń przeszły w

rzeczywistość

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

107

Nastroje Jarosław Wasik

g

D D7

cDcD

cDg

gD7

Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje

W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia

Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem

Obawy liryczne

Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje

Nastroje W bicie serc

Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny

Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły

Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami

Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia

Szukam cię Liczę sny

Boję się Braku twego cienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

108

Marzyciele Partita

W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele

Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele

Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy

Wiemy już kto jest kto

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd

Ich głowy w niebie są aż

Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się

zmienia

Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod

marynarką Gdy zechcą to rozwijają je

Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż

Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już

Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele

Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat

Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

109

Teatry dwa - Stachura Edward Stachura

ae

e7a

FC

GC

G

FGCG

Ce7a

C7 F G C

G

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

110

Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aE

Ea

GC dEaF

dd E

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

111

Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski

CGa

Fe

dG

CGa

Fe

dG

CG

aF

CG

dG

CG

aF

CG

dG

Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć

W samotności wciąż zostają w tyle

nowe dni

Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie

Przecież wiem że życie może być

tak bardzo piękne

A przecież tyle jeszcze jest

wina do wypicia

Tyle dziewcząt do kochania

tyle do przeżycia

A przecież tyle jeszcze jest

tyle do zrobienia

Zanim noc ogarnie nas

ciemnością milczenia

Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień

Za szeroki swoacutej parawan kolorowych

miękkich wstęg

Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych

szans

Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim

życiu białych plam

A przecież tyle jeszcze jest

Dosyć już beze mnie z nieba spadło

gwiazd

Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich

miast

Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już

Czekających na nikogo tak jak ja jak

dzień po dniu

A przecież tyle jeszcze jest

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

112

Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aCH7

eDCH7

aCH7e

Urodziłem się po to by marzyć

By we mgle poukładać pragnienia

I to wszystko co nie chce się zdarzyć

W tym witrażu mego istnienia

Chciałbym wyśnić

Z kropel deszczu zacznę po trosze

Swoją gwiazdę wyśnioną budować

Na promieniach słonecznych dom wzniosę

Barwą tęczy będę malować

swoje niebo

Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty

Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery

z wiatru powstanie

Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie

na leśnej polanie w kroplach rosy

Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato

złota osnową Polny konik ciągnąć ja

będzie A przyjedzie kareta ta z tobą

drogą złotą

Przyjdź do mnie proszę

A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie

będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem

dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba

wszak płacić tylko marzyć

Proszę cię moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż

ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

113

  • spis
Page 9: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

9

Ballada z goacuter Stare Dobre Małżeństwo

GCD

BFC

ahe

CDG

e

C7+

a

H7

e

C7+

a

H7

GCD

BFC

ahe

CDG

Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas

Na posłaniu z liści buczynowych

Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd

Zachwytu swego nie wysłowisz

Rosną skrzydła u ramion

Czas się w wieczność przemienia

Obłocznieją wszystkie ziemskie sprawy

Gdy zbliżamy się do szczytu po

kamieniach

Rosną skrzydła u ramion

Czas się w wieczność przemienia

Goacutery i wolność dokoła

Chyba dostąpimy tu wniebowstąpienia

A w schronisku Święty Piotr z herbatą

I widoki nieziemskie na świat

Przy ognisku rozłożymy się z gitarą

Posłuchamy co nam w duszy gra

GCD

BFC

ahe

CDG

e

C7+

a

H7

e

C7+

a

H7

GCD

Z plecoacutew goacutery zrzucimy do stoacutep

I zmęczenie rozzujemy znoacutew

To schronisko to prawdziwy raj

Niechaj wieczny odpoczynek trwa

Rosną skrzydła u ramion

Rosną przepastne błękity

Życie pełne olśnień zachwytoacutew

Tyś wędroacutewką najwytrwalszą ku

szczytom

Goacutery tu wszystko jest święte

Tu wspinaczki nasze wniebowzięte

W goacuterach rosła Światowida twarz

Od ogniska bije jeszcze baśni blask

Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

10

Boże pełen w niebie chwały Stare Dobre Małżeństwo

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

Boże pełen w niebie chwały

A na krzyżu - pomarniały

Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał

Żem Cię nigdy nie widywał

Żem Cię nigdy nie widywał

Wiem że w moich klęsk czeluści

Moc mnie twoja nie opuści

Czyli razem trwamy dzielnie

Czy też każdy z nas oddzielnie

Czy też każdy z nas oddzielnie

Moacutew co czynisz w tej godzinie

Kiedy dusza moja ginie

Czy łzę ronisz potajemną

Czy też giniesz razem ze mną

Czy też giniesz razem ze mną

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

11

Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo

A

cis

D A

E

fis

D E A

A E

fis cis

D A

D E

A E

fis cis

D A

D E

fis

A E

fis cis

D A

D E

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czemu cię nie ma na odległość ręki

Czemu moacutewimy do siebie listami

Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata

Gdy to usłyszysz będzie środek zimy

Czemu się budzę o czwartej nad ranem

I włosy twe proacutebuje ugłaskać

Lecz nigdzie nie ma twoich włosoacutew

Jest tylko mała nocna lampka

łysa śpiewaczka

Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem

Tak cicho by nie zbudzić sąsiadoacutew

Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie

Myślał by kto że rodem z Manhattanu

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Herbata czarna myśli rozjaśnia

A list twoacutej sam się czyta

Ze można go śpiewać

Za oknem mruczą bluesa

Topole z Krupniczej

I jeszcze strażak wyszedł na solo

Ten z Mariackiej Wieży

Jego trąbka jak księżyc

Biegnie nad topolą

Nigdzie się jej nie spieszy

Już piąta Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

12

Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo

d B G

A a A

B g

A A7

d

B

g

A A7

Czasem nagle smutniejesz

To jakby dnia ubywa

I nie wiem jak ci pomoacutec

Więc tylko proszę wybacz

Czasem łzy w twoich oczach

Na kroacutetką chwilę zagoszczą

I nie wiem czy coś moacutewić

I nawet nie wiem po co

Puszczam więc wtedy latawce

Ze śmiechu mego śmieszne

I znowu dnia przybywa

Powietrze staje się lżejsze

I lżejsza staje się wędroacutewka

Z plecakiem coraz cięższym

Nad domem przysiadła tęcza

Na nieba niebieskiej gałęzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

13

Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo

GDGD

GCDG

G7

C

G D

C

G D

G D G

W nocy noc i w ludziach czarna noc

Blask nie widzi gdzie ma zadać cios

Jestem tutaj

Wołam cię

Jestem tutaj

Przeszyj mnie

Promieniu świetlisty złocisty

Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał

wzejść

Wiem żeś tuż pod horyzontem jest

W lustrze nieba

Widać cię

W ziemi drżeniu

Słychać cię

Promieniu świetlisty złocisty

Nocy proszę nie przeciągaj już

Skoro świt do słońca pora poacutejść

Z błyskiem w oku

Będę szedł

Wprost na ciebie

Będę biegł

Promieniu świetlisty złocisty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

14

Gloria Stare Dobre Małżeństwo

G e

Ga

CDG

G7

CD

e

CDC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

DC

DC

DG

G e

Ga

CDG

Chwała najsampierw komu

Komu gloria

na wysokościach

Chwała najsampierw tobie

Trawo przychylna każdemu

Kraino na doacuteł od Edenu

Gloria Gloria

Chwała tobie słońce

Odyńcu ty samotny

Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych

I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz

I chmury czarne białym kłem przebijasz

I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo

I to wszystko złociste i nikogo nie boli

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy razem

Na nim na odyńcu galopujmy dalej

G7

CD

e

CDC

DC

DC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

CDC

DG

CDe

CDC

DC

DC

DG

Chwała tobie wietrze

Wieczny ty młodziku

Sieroto świata ulubieńcze losu

Od złego ratuj i kąkoli w zbożu

Łagodnie kołysz tych co są na morzu

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy społem

Na nim na odyńcu galopujmy polem

Chwała wam ptaszki śpiewające

Chwała wam ryby pluskające

Chwała wam zające na łące

Zakochane w biedronce

Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie

Chwała temu co bez gniewu idzie

Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie

W piersi pod koszulą - całe jego mienie

Gloria Gloria

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

15

Jak Stare Dobre Małżeństwo

D A

G D

e G

D

D A

G D

e G D

D A

G

D

e G

D

D A

G

D

e G

D

Jak po nocnym niebie sunące białe

obłoki nad lasem

Jak na szyi wędrowca apaszka

szamotana wiatrem

Jak wyciągnięte tam powyżej

gwieździste ramiona wasze

A tu są nasze a tu są nasze

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak winny - li - niewinny

sumienia wyrzut

Że się żyje gdy umarło

tylu tylu tylu

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak lizać rany

celnie zadane

Jak lepić serce w proch

potrzaskane

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Pudowy kamień pudowy kamień

Jak na nim stanę on na mnie stanie

On na mnie stanie spod niego

wstanę

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak złota kula nad wodami

Jak świt pod spuchniętymi powiekami

Jak zorze miłe śliczne polany

Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść

Jak do was siostry mgławicowe

ten zawodzący śpiew

Jak biec do końca potem

odpoczniesz potem odpoczniesz

Cudne manowce cudne manowce

cudne cudne manowce

Na na na

Jak biec 3x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

16

Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo

G a

G

CGaD7

G a

G

CGaD7

h

C

h

C a D

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości

siebie odnaleźć

Tęskność zawrotna przybliża nas

Zbiegną się wreszcie tory sieroce

naszych dwoacutech planet

Cudnie spokrewnią się ciała nam

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jeszcze zdążymy tanio wynająć

małą mansardę

Z oknem na rzekę lub też na park

Z łożem szerokim piecem wysokim

ściennym zegarem

Schodzić będziemy

codziennie w świat

h

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

h

C

h

C a D

Jest już za poacuteźno

Jeszcze zdążymy naszą miłością

siebie zachwycić

Siebie zachwycić i wszystko w krąg

Wojna to będzie straszna bo czas

nas będzie chciał zniszczyć

Lecz nam się uda

zachwycić go

Już jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

17

Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo

a G

e a

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

a G

e a

Nikt nie zna ścieżek gwiazd

Wybrańcem kto wśroacuted nas

Zapukał ktoś

To do mnie gość

Włoacuteczyłem się jak cień

Czekałem na ten dzień

I stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc bardzo proszę wejdź

Tu siadaj rozgość się

I zdradź mi kim tyś jest

Madame

Albo nie zdradzaj mi

Lepiej nie moacutewmy nic

Lepiej nie moacutewmy nic

Nieśmiało sunie brzask

Zatrzymać chciałbym czas

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

e a

G

F C

Inaczej jest

Czas musi biec

Gdzieś w dali zapiał kur

Niemodny wdziewasz stroacutej

Już stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc jednak musisz poacutejść

Posyłasz mi przez proacuteg

Ulotny uśmiech twoacutej

Madame

Lecz będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Ja będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

18

Komunia Stare Dobre Małżeństwo

aeae aeae

aeae

C G

ae CGae

CGae

CGa

I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz

I jeżeli naturalna to rzecz

Weź To co się tu daje

W imię słońca I jego gońca

Skowronka gwiżdżącego amen

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

19

Koncert Stare Dobre Małżeństwo

H7 e

H7 e

C

G H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

W kołnierz wtulam twarz

Chowam się przed miastem

Jego cienie złocą

w mojej twarzy wąwoacutez

Trzeszczy jak ułamek szkła

Moacutej codzienny niepokoacutej

Jak wydostać się z cienia

Może wtedy

Gdyby koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz

Gdyby łyżką światła

Rozweselić to wszystko

Żeby we mnie zaśpiewało coś też

H7 e

H7 e

C G

H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

Rośnie we mnie mgła

Jak ze studzien stu

Nie wiem ilu trzeba ksiąg

by ją rozwiać

Jedno wiem że muszę biec

Poacuteki sił mi wystarczy

Poacuteki tylko ta nuta

Mam ją w sobie

Będę koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz

Będę łyżką światła

Rozweselać to wszystko

Żeby w tobie zaśpiewało coś też

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

20

List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

Zagubieni Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się szeroko

Nasze niebo to jednak coś więcej

Niespokojnie Książe żyjemy

Wśroacuted szeptanych krucho skarg

Dzień do dnia się dodaje

W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam

Nasze wieczne ucieczki-wycieczki

Nasze wzdychanie w nieznane

Kiedy niebo cię olśni

Wiesz że zaczął się wielki taniec

Pod gwiazdami Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się otwarcie

I nie trzeba wtedy nic więcej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

21

Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

Wielki wojownik zdobył małą filiżankę

I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta

Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy

I wszystko rzuci u stoacutep

żony

będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę

bo stać go tylko na taki wysiłek

chwały wciąż sobie będzie przydawał

by lepiej czuć że naprawdę

żyje

a gdy mu przyjdzie dzień

do dnia dodawać

będzie się trapił i nuda go skręci

więc znoacutew wymyśli nową wyprawę

bo uzna że i tak coś się

święci

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

gBC

G4G

Na szczęście znajdzie się

ktoś z bliskich

Kto księgę przeczyta

filiżankę uniesie pod światło

I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

22

Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo

GH7e

CaD2D

CGa7G

a7D2 DG

DisGisB

DisGisB

bGc

GisBDisDis

HEFis

gisCisEFis

fisA

E

GCD2D

G D e D C a G D x2

Tak lekko płynie w nas to lato

jakby biedronki nim powoziły

w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty

lekko schylają się do zimy

ty zapatrzona w malin krople

o z lipca jeszcze nie ostygły

płynę za tobą wnet na oślep

ustami zbieram twe maliny

bronisz mi trochę jak przez mgłę

i zasłaniasz od wiatru ręką

dopiero poacuteźniej

przyjdzie nam odpocząć

znoacutew zejść na naszą ziemię świętą

tak lekko płynie w nas to lato

tak lekko płynie w nas to lato

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

23

Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo

a e a

C G e

C e F

G C e

F G e

FCGC

FCGa

Oto pierwsze padły słowa oto stało się

Każda rzecz ma raz początek czy kto

chce czy nie

Rodzi się ziemi kula rodzi się świat

Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę

las

Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak

Co to będzie jak to będzie nie wiadomo

nic

Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo

nic

Suną chmury grzmią pioruny 1- oto

pada deszcz

Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie

Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć

Człowiek stoi ponad wodą

własną zgłębia toń

Rodzi się płacz i lament rodzi się moc

Ten się dźwiga ten się garbi

w plecach stoi noacuteż

Słońce wschodzi i zachodzi

nie przeszkodzi boacutel

Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal

Starożytność nowożytność

a za dalą dal

Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń

Przegrać - wygrać kochać - gardzić

poza cieniem blask

Rodzi się nie jak niemoc rodzi się

tak

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

24

Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo

d

B

A7

B A7

d

B A7

B A7

B A7

d

B A7 d

B A7 d

B A7 d

Mosty ktoacutere

Pod osłoną nocy

Przerzucamy do siebie

Porywa świt

Trwa potop jutrzenki

Po obu brzegach bezradnie biegamy

Ręce do siebie wyciągamy

Twoje oczy

Rozwarte szeroko rozstaniem

Oddalają się i serce za nimi podąża

Oglądając się i raz po raz za siebie

Oglądając się za siebie

Przez niebo przebiega

Dreszcz niepokoju

Rozstępuje się świat

Na dwie połowy

I coraz mniejsza

Staje się włosoacutew

chmura Kasztanowa

I twoja ręka

Wyrwana z mojej

Do stacji zbliżają się robotnicy

Dnia powszedniego

O twarzach przeraźliwie

Trzeźwych

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

25

Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo

a e

a

e G a

Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg

ty się do mnie pochyl

i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg

Moje ucho ma dzban

z niego pić tylko tobie nikomu

a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban

O modlitwę mnie wabisz o wabisz

że błysk noża

w najpiękniejsze serce kozy

Z tobą czystość zachować to gorzej

każdy lew by się spalił już dawno

las popiołu z jego grzywy nic więcej

Ty się pochyl roacuteża - boacuteg

ty się do mnie pochyl we mnie

wytryśniemy jak słońce wytryśnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

26

Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

D G

D A

G

DA A7

G

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

27

Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo

G

C

GD

G

C

G D

D7

GC

GD

G

G

C

G D

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

28

Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo

C

F

CG

C

F

CG

G7

CF

CG

C

C

F

CG

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

29

Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo

a

d

E

F G

a e

CGae

CGae

C e

a e

C e

a e

F G

F G

F G

a e

Idź człowieku idź rozpowiedz

Idźcie wszystkie stany

Kolorowi biali czarni

Idźcie zwłaszcza wy ludkowie

Przez na oścież bramy

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Rozejdźcie się po drogach

Po łąkach po rozłogach

Po polach błoniach i wygonach

W blasku słońca w cieniu chmur

Rozejdźcie się po niżu

Rozejdźcie się po wyżu

Rozejdźcie się po płaskowyżu

W blasku słońca w cieniu chmur

Ceae

Ceae

Ceae

Ceae

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Na ziemi ktoacuterej ja i ty

Nie zamienimy w bagno krwi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

30

Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo

G D

e C

G h

CD

D7

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Nie chciej zaraz marnie ginąć

Zaufaj mi przekonasz się

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Gdy ci będzie jakoś nie tak

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Gdy ta słynna smuga cienia

Przypęta się przerazi cię

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

a

C

G D

a

C

G

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Aż cię znowu noc dopadnie

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Ciemny Boacuteg się tobą zajmie

Lecz wtedy ty wywijasz się

Skocz w pudło gitary

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

31

Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz

Czy daleko jest twoacutej sad

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam układa pieśni wiatr

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam nikogo tylko wiatr

Zmierzchy grają a przestrzenie

Własny mi podają dźwięk

Takie śpiewy z nimi lub milczenie

W ktoacuterym znika każdy dawny lęk

W takich śpiewach lub milczeniu

W szumie świętych bukoacutew zginął lęk

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Zaszumiały cię powietrza

I ruszyłeś sam na szlak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

32

Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo

G D

GDFis

G0

hGD

FisG0Fis

h FisG0h

G D Fis

G D Fis h

G D Fis

la la la la la la la

la la la la

la la la la la la la la

la la

la la la la la la la la la

la la la la la la la

Może się spotkamy znoacutew po kilku

latach

Może właśnie tutaj lub na końcu

świata

Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie

zatrzymuj

Przez te wszystkie lata nic się nie

zmieniło

Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew

Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam

już słoacutew

la la la

Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie

pora

Zapamiętaj tylko co moacutewiłem

wczoraj

Zapamiętaj tylko że się nie

zmieniłem

Myślę co myślałem wierzę w co

wierzyłem

Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku

latach

Może właśnie tutaj będzie koniec

świata

Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

33

Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Ogień jest wielki i okrutny

Gałęziom ogryza młodą korę

Wrzucamy do ogniska listy

Te najpiękniejsze - nie napisane

Płomienie wciąż w upartym

szepcie

Same składają się na amen

Czasem żagiewka ta z ogniska

Przejdzie wkoło między nami

I chce się śpiewać chce się żyć

Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Konary siwieją nadpalone

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

34

Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BA

A7

gA7d

BA

A7

Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie

Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety

Buty niosły same nie trzymały mnie

Nawet szalone sznuroacutewki

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Z małości mojej rozliczysz mnie Panie

Że cieszyłem się nad trawy pochylony

pioacuterkiem

I że chciałem czasem nad ranem

Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie

jaskoacutełkę

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

I z kielicha rozliczysz mnie panie

Z tych dymiących jasną piana kufli

Kiedy w głowie mej kilka było planet

A ja chciałem to przed Tobą ukryć

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

35

Sanctus Stare Dobre Małżeństwo

ehCD

ehCD

e

C

D D7

e

C

D D7

e

C D G

C D G

C D e

C D

C D G

C D G

C D e

C D D7

Święty święty święty blask kłujący oczy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Święty kurz na drodze

Święty kij przy nodze

Święte krople potu

Święty kamień w polu

Przysiądź na nim Panie

Święty promyk rosy

Święte wędrowanie

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Słońce i ludny niebieski zwierzyniec

Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne

Droga Mleczna Obłok Magellana

Meteory Gwiazda Przedporanna

Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec

Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć

Neptun Pluton Uran Mars Merkury

Jowisz

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

36

Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo

DA74

DG

eDA74

A7

CGD

e

GD

hh7G7+

ADD4D

GDeD

BCGD

BCGD

D A h fis G B a74 D x2

Spotkali się po latach

na środku ulicy

I nie mogą się sobie

nadziwić

Że oboje są tacy siwi

Niczym przebierańcy

udający prawdziwych

Ona przygłucha i on niedosłyszy

Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł

świata

Jej zaś pozostało to miasto

Przez wszystkie te lata

pPrzez wszystkie te lata

Nawet nie wiesz jak cię kochałam

Krzyczy mu na poacuteł ulicy

Omal z miłości nie oszalałam

Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy

Oglądają się za nimi ludzie

Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty

bukiet

W ktoacuterym ożyło przez chwilę

przedwiośnie

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

37

Szczęście Stare Dobre Małżeństwo

Ce(G)FC

e F

G

Ce(G)FC

e F

G

Coś srebrnego dzieje się w chmur dali

Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł

list

Myśmy długo na siebie czekali

Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy

świt

Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną

Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych

tchnień

Szczęście przyszło

Czemuż nam tak smutno

Ze przed jego blaskiem uchodzimy

w cień

Czemuż ono w mroku szuka treści

I rozgrzesza nicość i zatraca kres

Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści

Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

38

U studni Stare Dobre Małżeństwo

E A

E

E

A H

A

H E

A

H E

Spotkamy się kiedyś u studni

Wkoło będzie zielono

Nasze żony będą odświętne

Nawet woacutedkę wypić pozwolą

Spotkamy się kiedyś u studni

Takiej zwykłej - z kołowrotem

Woda w niej będzie chłodna

W świat uwierzymy z powrotem

Spotkamy się u studni

Być może że na drugim świecie

Boacuteg przecież jest łaskawy

I pewnie da nam tę pociechę

Spotkamy się kiedyś u studni

Z wiecznie żywą wodą

Bellona też zaprosimy

On przecież będzie polewał

Spotkamy się u studni

I będziemy znoacutew tacy młodzi

Nasze żony będą piękne

Nam woacutedka nie będzie szkodzić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

39

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo

e G

D e

G D

e

e G

D

e

G D e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie wciąż dalej wciąż

Dokąd Skąd Dokąd Skąd

Dokąd Skąd

Jak zjawa senna życie jest człowieka

Zjawia się

Dotknąć chcesz

Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

e G

D e

G D

e

e G

D e

G D

e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie tam idzie tu

Brak mu tchu Brak mu tchu

Brak mu tchu

Jak chmura zwiewna życie jest

człowieka

Płynie wzwyż łynie w niż

Śmierć go czeka Śmierć go czeka

Śmierć go czeka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

40

Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo

aGEa

CGEE7

aGEa

aea

aGaea

Patrzą jedno przez drugie

Bo teraz zima i czasu trochę więcej

Za oknem goacuterą w niebo się wzbija

Na szybie mrozu rumieńce

la la la la

Oni tego już nie wiedzą

Za bardzo się z tym zżyli

Goacutera trzyma się całkiem prosto

Im życie ku ziemi się chyli

la la la la

Na stole odcinek renty

List bardzo otwarty od syna

Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty

I całkiem wieczorna godzina

la la la la

Ona moacutewi

Włącz radio może coś powiedzą

On jej na to

A po co i tak już wiem co trzeba

la la la la

I dalej patrzą przez okno

I dalej wlecze im się zima

Za oknem idą kolędnicy

Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest

prawdziwa

la la la la

la la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

41

Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

Zrozum to co powiem

Sproacutebuj to zrozumieć dobrze

Jak życzenia najlepsze te urodzinowe

Albo noworoczne jeszcze lepsze może

O poacutełnocy gdy składane

Drżącym głosem niekłamane

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

aC

e

Nie myśl że nie kocham

Lub że tylko trochę

Jak cię kocham nie powiem no bo nie

wypowiem

Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej

może

I dlatego właśnie żegnaj

Zrozum dobrze żegnaj

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

Ze mną można tylko w dali

znikać cicho

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

42

Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo

DfisGA

hh7GA

hAGfis

GAD

Orzech starzeje się po włosku

Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia

Zielone krople jego oczu

Już mało mają do patrzenia

Sąsiadka mruga do mnie często

To tik co został jej z małżeństwa

A mąż pijany suszy się na sznurze

Już wkroacutetce przyjdą znowu święta

Wisi też dywan co latać zapomniał

Prezent od teścioacutew - wierny pies

Sierść mu się jeży już niegęsta

Rzadkim wzruszeniom szkoda łez

Tu trzeba twardo - jak ten orzech

Niech nie pomyślą nic sąsiedzi

Z dywanu lecą chmury kurzu

To może w nim złe licho siedzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

43

Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo

D

G

D

GDGDG

G

ADGA

GD

eAD

Patrzymy wspoacutelnie

Na ten sam orzech włoski

Jak słońce zawiązuje mu

Zielone w koronie loki

Widzimy razem

Tę samą łąkę

Na ktoacuterej czas chwilowo

Zamknął się w poziomkę

Lecz ja powoli

Wyprowadza się z tej zieleni

I jedną nogą

Już wchodzę do jesieni

A tobie ktoacutery jesteś

Jeszcze cały zielony

Potrzebny do drogi

But siedmiomilowy

But siedmiomilowy

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

44

Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo

C d

F C

C d

F C

Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi

Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach

Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się

Znak że znowu zaczyna się zima

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem

swym

Przykryła prawie świat cały

Wystawić nos poza domu proacuteg

To wyczyn nie lada śmiały

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Szare poranki i kroacutetkie dni

Każde z nas ma dziś tylko dla siebie

Tysiąc listoacutew strawił pieca żar

W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

45

Bracka Grzegorz Turnau

Na poacutełnocy ściął mroacutez

Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć

Na południu już skwar

Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Gdy konieczność istnienia trudna jest do

zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc

Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać

Jeśli wrażeń cię głoacuted

Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna

A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny

Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez

Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też

Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

46

Cichosza Grzegorz Turnau

D

A

D

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

A

D

Po cichu po wielkiemu cichu

Idą sobie ku miastu na zwiadu

I idu i patrzu

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Po cichu po wielkiemu cichu

Idu sobie i idu i idu

I patrzu i widzu

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

W rękach głowach cichosza w ustach

oczach cichosza

Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma

Wiosna to czy lato jesień albo zima

Po cichu po wielkiemu cichu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

47

Gdziekolwiek Grzegorz Turnau

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła

Ktoś do drzwi zapuka pamięć

przyniesie

Z kwiatem z godziną z kolorem

Gdziekolwiek będziesz

cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będziesz

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Wciąż będzie początek bo wszędzie

są mosty

Prawdziwe jak powietrze ode mnie do

ciebie

Gdziekolwiek będę

Cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

48

Liryka Grzegorz Turnau

Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze

że jestem mitologiczne zwierzę

ni to świnio-byk ni to koto-pies

w ogoacutele z innych stron

Idę powiedzmy wieczorem z Arturem

i nagle księżyc wschodzi nad murem

Artur ostrzega bo dobry kolega

- Nie patrz - A ja jak boacutebr

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Wy się nie dziwcie śliczni panowie

sześć lat po świecie tułał się człowiek

a tutaj Polska i harfa eolska

w ogoacutele cud jak z nut

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

A po pogrzebie pod korniszon

niech epitafium mi napiszą

Tu leży magik i małpiszon

pod spodem taki tekst

Liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

49

Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau

FCGFC

GFC

FCGFC

GFC

C a

F G

F G

F G

C G

F

G

C G

F

G

F

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą i płyną

Poacuteki nie przeminą

Każdy swoje sprawy

Trochę dla zabawy

Popycha przed siebie

Po zielonym niebie

A ja leżę i leżę i leżę

I nikomu nie ufam

I nikomu nie wierzę

A ja czekam i czekam i czekam

Ciszę wplatam we włosy

I na palce nawlekam

Na palce nawlekam

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Czasem trwają bez ruchu

Klepią się po brzuchu

Ale czasem i one

Lecą jak szalone

Wystrzelają w przestworza

I spadają do morza

A ja leżę i leże i leżę

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Sprawy martwe i żywe

Nie do końca prawdziwe

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą I płyną

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

A ja czekam i czekam i czekam

I tylko ciebie wciąż wołam

Ciebie wzywam z daleka

Więc ja leżę i leżę i leżę

Bo tylko tobie zaufam

Tylko tobie uwierzę

Tylko tobie uwierzę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

50

Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau

Europy wiemy jaki powab

człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza

ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted

taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych

znakoacutew

Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru

ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza

wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru

Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

51

Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Słowo to zimny powiew

Nagłego wiatru w przestworze

Może orzeźwi cię ale do nikąd

Dojść nie pomoże

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

d a

G

d E a

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Zaufaj tylko warg splotom

Bełkotom niezrozumiałym

Gestom w proacuteżni zawisłym

Niedoskonałym

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

52

W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Pajączek wyszedł z roacuteży

bo zapach go odurzył

Pijany jakby krzynkę

szedł snując pajęczynkę

co im związała ręce

przez stolik w kawiarence

Sam mało nie wpadł w krem ndash

Widziałem to więc wiem

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał

I już ten pan i pani

zostali w tej kawiarni ndash

bo gdyby nie zostali

to by tę nić zerwali

Na kształt anioła stroacuteża

właściciel ich odkurza

jeść daje im i pić

i tak powinno być że

w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Gdy kiedyś przy księżycu

iść będziesz tą ulicą ndash

gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash

wstąp choć na chwili poacuteł tam

zobaczyć czy ta pani

z tym panem wciąż ci sami

Sto innych spraw masz lecz

To też jest ważna rzecz

Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

Czy obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Czy oni tam są

Czy oni tam są

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

53

Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau

e D

a C h

e D

C CD

C D

G C

a e

CDe

(DCh)

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Na fioletowo-szarych łąkach

Niebo rozpina płynność arkad

Pejzaż w powieki miękko wsiąka

Zakrzepła soacutel na nagich wargach

A wieczorami w prądach zatok

Noc liże morze słodką grzywą

Jak miękkie gruszki brzmieje lato

Wiatrem sparzone jak pokrzywą

Przed fontannami perłowymi noc

Winogrona gwiazd rozdaje

Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

54

Będziesz moją panią Marek Grechuta

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

Będziesz zbierać kwiaty

Będziesz się uśmiechać

Będziesz liczyć gwiazdy

Będziesz na mnie czekać

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały skrzypce lipowe

Będą śpiewały jarzębinowe

Drzewa liście ptaki wszystkie

Będę z tobą tańczyć

Bajki opowiadać

Słońce z pomarańczy

W twoje dłonie składać

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały nocą sierpniową

Wiatry strojone barwą i słońcem

Będą śpiewały śpiewały bez końca

Będziesz miała imię

Jak wiosenna roacuteża

Będziesz miała miłość

Jak jesienna burza

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

55

Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

Tyle było dni do utraty sił

Do utratu tchu tyle było chwil

Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic

Jedno warto znać jedno tylko wiedz

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

Pewien znany ktoś kto miał dom i sad

Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł

Choć majątek prysł on nie stoczył się

Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

eD

GD

eD

G D

a G

e C

D G

eDGD

a G

e C

D G

e D

G D

Jak rozpoznać ludzi

ktoacuterych już nie znamy

Jak pozbierać myśli

z tych nieposkładanych

Jak oddzielić nagle

serce od rozumu

Jak usłyszeć siebie

pośroacuted śpiewy tłumu

Jak odnaleść nagle

radość i nadzieję

Odpowiedzi szukaj

czasu jest tak wiele

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

56

Miłość Marek Grechuta

Już tyle dni Ciebie u mnie nie było

I przez ten czas nic się nie wydarzyło

Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty

Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły

Powietrzem ziemią i wodą

Słoneczny blask i księżyca latarnia

Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia

Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak

Upojność łąk i dzikiego bzu krzak

I cisza drzew nieruchomych

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata mądrości

Najwspanialszy cud

Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Zegarek ten co ustalał spotkania

Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania

Krzesła i stolik dwa okna i drzwi

Ten nasz prywatny świat nocy i dni

Świat przez nas zaczarowany

Sahary żar gasił chłodne spojrzenie

Niagary szum tłumił smutne westchnienie

Milczenie goacuter było echem złych słoacutew

Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych

snoacutew

A wicher rozwiewał chmury

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata radości

Najcenniejszy łup

Wszystko by jej nie stracić

Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Ostatni grosz by ją nakarmić

Ostatek sił by ją ocalić

Najlepszy żart by ją rozbawić

Najlepszy wiersz by ją zachwycić

By była by była szczęśliwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

57

Nie dokazuj Marek Grechuta

CDeCD

e CDeCD e

aEa DG

GDG

GCG GCG aEa

CDG

Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud

nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe

całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam

Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

58

Niepewność Marek Grechuta

C F C

C F C

C

D

G

EaeD

CGCFC

Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie

płaczę

Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę

Jednakże gdy cię długo nie oglądam

Czegoś mi braknie kogoś widzieć

żądam

I tęskniąc sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń

czy to jest kochanie

Daba daba

Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale

Abym przed tobą szedł wylewać żale

Idąc bez celu nie pilnując drogi

Sam nie pojmuję jak w twe zajdę

progi I wchodząc sobie zadaję pytanie

Co mnie tu wiodło przyjaźń

czy kochanie

Daba daba

C A

D H

G D

E a H

G

EaeD

Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu

W myśli twojego odnowić obrazu

Jednakże nieraz czuję mimo chęci

Że on jest zawsze blisko mej pamięci

I znowu sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Daba daba

Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił

Po twą spokojność do piekieł bym

wstąpił

Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu

mojem

Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem

I znowu sobie powtarzam pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

59

Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta

c g

f c f

c f

c Es G

Gis g

f g

c f

c f

Ile razem droacuteg przebytych

Ile scieżek przedeptanych

Ile deszczoacutew ile śniegoacutew

Wiszących nad latarniami

Ile listoacutew ile rozstań

Ciężkich godzin w miastach wielu

I znoacutew upoacuter żeby powstać

I znoacutew iść i dojść do celu

Ile w trudzie nieustannym

Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych

dążeń

Ile chleboacutew rozkrajanych

Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek

Oczy twe jak piękne świece

A w sercu źroacutedło promienia

Więc ja chciałbym twoje serce

Ocalić od zapomnienia

U twych ramion płaszcz powisa

Krzykliwy z leśnego ptactwa

Długi przez cały korytarz

Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda

Wenus

A tyś lot i goacuterność chmur

Blask wody i kamienia

Chciałbym oczu twoich chmurność

Ocalić od zapomienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

60

Ojczyzna Marek Grechuta

Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest

odpowiem czyś chociaż raz chodził po

rynku w Krakowie czyś widział Wawel

komnaty krużganki miejsca gdzie

przeszłość dodaje Ci sił

Z tej historii wielkiej dumnej

z władzy mocnej i rozumnej

czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los

kroacutela dzwon co kraj przenika

mowa Skargi wzrok Stańczyka

przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od

innych w uszach ci brzmi od

najmłodszych lat dziecinnych wypełnia

place ulice i domy znajomy zgiełk -

twoja mowa co lśni

Pięknem wierszy Mickiewicza

powieściami Sienkiewicza

z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę

swą mądre bajki Krasickiego

poematy Słowackiego

przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym

historią swą mową sztuką te trzy

kwiaty trzymasz w swych rękach jak

schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by

kraj dalej trwał

Bez historii mowy sztuki

Bez mądrości tej z nauki

naroacuted się zamieni w bezimienny kraj

dziś Ojczyzna jest w potrzebie

czeka ciebie wierzy w ciebie

tysiąc lat historii patrzy w serce twe

Masz obronić co najlepsze

by służyło Polsce jeszcze

liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa

dziś Ojczyzna twa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

61

Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta

Pani pachnie jak tuberozy

To nastraja i to podnieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

Moacutewię ładnie I melodyjnie

Zdania perlę jak z pereł kolię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka

Sen zmysłowy bladej dziewczynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Pani usta wtula w swe futro

Pewno miękkie jest to futerko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Podkrążone po balu oczy

I zmysłowość pachnącej twarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

Pani pyta czy walca tańczę

Ach zatańczę jak sen dziewczynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

62

Świecie nasz Marek Grechuta

e d

d a

C H7

H7 E

e d

d a

C H7

H7 C

CG

a

GC

dG

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Świecie nasz - dajn nam

Daj nam wreszcie zgodę

Spokoacutej daj - zgubę weź

Zabierz ją odprowadź

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -

Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy

Świecie nasz -

Daj nam płomień stal i dźwięk

Świecie nasz -

Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy

ed

da

C H7

H7 E

Świecie nasz -

Daj pokonać każdy lęk

Świecie nasz -

Daj nam cień wysokich traw

Świecie nasz -

Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu

Świecie nasz -

Daj nam ciszy czarny staw

Świecie nasz -

Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły

Świecie nasz

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

63

Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski

G D6

G D6

aeGD6

d a d a

e a e9

e a H7

Patrzę na świat z nawyku

Więc to nie od narkotykoacutew

Mam czerwone oczy doświadczalnych

kroacutelikoacutew

Wstałem właśnie od stołu

Więc to nie z mozołu

Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych

Mongołoacutew

Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew

Więc nie z myśli fermentu

Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew

Wszędzie węszę bandytoacutew

Więc nie dla kolorytu

Mam typowy cień nosa skrzywdzonych

Semitoacutew

Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym

W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo

wybaczą

Jesteście wierszem idioty odbitym na

powielaczu

e G F e

e G F e

Dosyć sztywną mam szyję

I dlatego wciąż żyję

Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje

Umysł mam twardy jak łokcie

Więc mnie za to nie kopcie

Że rewolucja dla mnie to czerwone

paznokcie

Wrażliwym jest jak membrana

Zatem w wieczoacuter i z rana

Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana

Zagłady świata się boję

Więc dla poprawy nastroju

Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym

zamknięte pokoju

Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i

duszę

Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a

muszę

Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego

Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu

Witkacego

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

64

Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski

ada

adC

Fa

E7FE7

da E7aA7

ad E7 a A7

Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał

Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz

Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja

Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

65

Mury Jacek Kaczmarski

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

On natchniony i młody był

Ich nie policzyłby nikt

On dodawał im pieśnią sił

Śpiewał Że blisko już świt

Świec tysiące palili mu

Znad głoacutew unosił się dym

Śpiewał że czas by runął mur

Oni śpiewali wraz z nim

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Wkroacutetce na pamięć znali pieśń

Sama melodia bez słoacutew

Niosła ze sobą starą treść

Dreszcze na wskroś serc i dusz

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

Śpiewali więc klaskali w rytm

Jak wystrzał poklask ich brzmiał

I ciążył łańcuch zwlekał świt

On wciąż śpiewał i grał

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Aż zobaczyli ilu ich

Poczuli siłę i czas

I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt

Szli ulicami miast

Zwalali pomniki i rwali bruk

Ten z nami Ten przeciw nam

Kto sam ten nasz największy wroacuteg

A śpiewak także był sam

Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz

Milczał wsłuchany w krokoacutew huk

A mury rosły rosły rosły

Łańcuch kołysał się u noacuteg

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

66

Nasza klasa Jacek Kaczmarski

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d

A A7 A

Co się stało z naszą klasą

Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom

Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię

Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor

Proacuteżno skarż się urzędom

Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie

Gdy chodzili po mieszkaniach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

67

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi

Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił

Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała

Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski

Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash

Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash

Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą

Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni

Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni

Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci

Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam

Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego

Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście

Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu

Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

68

Poczekalnia Jacek Kaczmarski

d A d

C A

d A

C A d C

B A

d C B A

B A

d A d

A d d C F A

d C d

Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz

deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -

Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony

Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie

Skoro przed nami jeszcze czas

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

69

Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować

Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy

Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk

- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli

Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec

Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu

Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt

I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony

Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle

Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg

A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -

Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone

Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony

I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony

I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

70

Przedszkole Jacek Kaczmarski

W przedszkolu naszym nie jest źle

Zabawek mamy tutaj w broacuted

Po całych dniach bawimy się

W coraz to inny trud

Pani nam przypatruje się

Pilnuje gdzie zabawy kres

W przedszkolu naszym nie jest źle

Kiedy się grzecznym jest

Bo jeśli nie - za raz po pupach po

pupach po pupach biją nas

I krzyczą - patrz szcze- patrz

szczeniaku gdzieś ty wlazł

Albo po łapach po łapach trzepią i

W kącie się łyka łzy

Za oknem tyle świata lśni

Do szyby więc przyciskam nos

Wszystkim zachwycałbym się gdy-

Gdyby nie Pani głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

71

Bo mamy w pociąg bawić się

Pani nas ciągnie tam i tu

I chyba sama nie wie gdzie

Powtarza tylko czu-czu-czu

My za nią przewracając się

I na zakrętach lecąc w bok

Patrzmy jak się pociąg rwie

Krzyczymy czu-czu gubiąc krok

A Pani ciągle biega i

Za nią już tylko jeden dwu

Bo reszta po ścianami tkwi

I leżąc krzyczy czu-czu-czu

Pani się zatrzymuje zła

Pierwszego z brzegu łapie i

Tym pierwszym zwykle bywam ja

Bo jestem krnąbrny oraz zły

Więc zaraz da mi da po pupie po

pupie po pupie zbije mnie

Krzycząc - czemu szcze- czemu

szczeniaku nie bawisz się

A ja z pociągu wypadłem tylko i

W kącie połykam łzy

Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da

Coś tylko we mnie w środku drży

W kąciku siedzę cicho sza

Myślę że smutno mi

Lecz z czasem minie też i to

W przedszkolu naszym tak już jest

Że zapomina się tu zło

Tu troskom szybki kres

Więc znoacutew bawimy wszyscy się

Pod czujnym okiem Pani i

W przedszkolu naszym nie jest źle

(Szczegoacutelnie gdy się śpi)

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

72

Obława Jacek Kaczmarski

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E

a C E a F E

Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał

Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a

F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E a C E a

F E

Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las

Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

73

Tak cię kocham Cisza Jak Ta

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

FG

d7G

FG Ca

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

Gdy już będziemy

wraz na grzbietach dzikich koni

ku połoninie gnać spłoszone ptaki

gonić

I myśli płoche słowa ubierać w zieleń

drzew

Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash

odpowiedź wplotę w wiatru śpiew

Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście

pokryją szlak

tak pięknie się w źrenicach mienią nie

mogąc się nadziwić jak

Kwietniowa zieleń Twoich oczu z

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

F G

d7 G

FG Ca

FGFC

wrześniową tęczą łączy się

ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej

tęczy z Tobą biec

Gdy ponad dachy szarych miast chmur

ciężkich zimna moc napłynie

by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz

pierwszy świtmiddot na połoninie

A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom

się wciąż zielenić

Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już

nikt nie może zmienić

Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

74

Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe eaDG CGhe eaD 2x

Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i

zabawne

Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie

prawdę

Albo nie moacutewić sobie nic W południa

najleniwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

75

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe

Dziękuję ci napijmy się

Za wszystko co cię spotka

Aby zły los ominął cię

i melancholii otchłań

Już nie zazdroszczę wcale tej

Ktoacutera na ciebie czeka

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD cfBc cfBc

ea De eaDG CGhe eaDehellip

Rozumiem Ja nie jestem tą

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

Potrzebną nade wszystko eaDe

Wiem Ona czeka -

Niech poczeka Koniec wieczoru blisko

Rozumiem Zdajesz się na wiatr

Do nowych portoacutew płyniesz

Napijmy się do dna

Do dna Niczemu nikt nie winien

Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt

nie winien

ref 2x

eaDe 4x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

76

Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

GAhA

Gfis(A)eD

GAhA

GfiseD

G A h cis D ndash A G

Na dachu kamienicy

prostując zmęczone kości

przykucnął w słońcu Szemkel

Archanioł grzesznych miłości

Zmęczone skrzydła zwinął

Płacząc na dachu skraju

Tak trudno przemycać

grzesznikoacutew

Przez bramy Boskiego raju

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła x2

G A h cis D ndash A G

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

Fis h

Fis h

Fis G D

GfiseGAD

GAhA

Gfis(A) eD

GAhA

Gfise

GAD

Śmiały się inne anioły

Że szary zmęczony nieładny

Że skrzydła ma zmierzwione

Że kolor pioacuter tak szkaradny

Że wielokrotnie karany

Za przemyt ludzkich słabości

Że dla takiego nie warto

Marnować Boskiej miłości

Puszyste białe dostojne

i z rozwianymi lokami

fruwały nad nim wyniośle

zajęte ważnymi sprawami

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła

Że nawet Aniołom zbrzydła

G A h cis D ndash A G

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

77

W naszym niebie Cisza Jak Ta

h

D

G

e

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Ciepły głos

Jeszcze w ustach uśpiony

W Twoich włosach

Jeszcze śpi wiosenny wiatr

Jeśli chcesz

Wypuść spod powiek wiosnę

Wypuść błękit radosny

Moje niebo

Jeśli chcesz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

78

D

h

A

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

D

h

A

Niech motyle Twych słoacutew

Z ciepłych wyfruną ust

W moje niebo

Jeszcze śpię

W Twoje myśli wsłuchana

W ciepły oddech

I tak znaną melodię

Moje serce

bije przecież tak samo

Jest tak Twoje

Że go sama nie poznaję

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Ref

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Chorus

Chcę przytulać Ciebie już od rana

Tulić Twoje włosy jedwabne kochane

Patrzeć w piersi Twojej lekkie

falowanie

Zwabić promień słońca w twych

oczach nad ranem

Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy

W deszczu kroplach za oknem

wypatrywać tęczy

Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla

Ciebie

W naszym niebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

79

Biała lokomotywa Jan Kondrak

aG

aG

CB

FG

aG

Sunęła poprzez czarne łąki

Sunęła przez spalony las

Mijała bram zwęglone szczątki

Płynęła przez wspomnienia miast

Biała Lokomotywa

Skąd wzięła się w krainie śmierci

Ta żywa zjawa istny cud

Tu pośroacuted pustych marnych wierszy

Tu gdzie już tylko czarny kurz

Biała Lokomotywa

Ach czyj ach czyj to jest

Tak piękny hojny gest

Kto mi tu przysłał ją

Bym sie wydostał stąd

Białą Lokomotywę

Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być

Beze mnie kto nie umie żyć

I bym zmartwychwstał błaga mnie

By mnie obudził jasny zew

Białej Lokomotywy

Suniemy poprzez czarne łąki

Suniemy przez spalony las

Mijamy bram zwęglone szczątki

Płyniemy przez wspomnienia miast

z Białą Lokomotywą

Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze

rzeka

Gdzie słońca blask i cienie drzew

Do tej co na mnie w życiu czeka

Do życia znowu nieś mnie nieś

Biała Lokomotywo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

80

Dolina w długich cieniach Jan Kondrak

AEfis

AEfis

DEAD

DA

DA

EDA

EDA

DADA

DADEA

Kiedy przybyłem do tej doliny

Dzień miał się już ku zachodowi

Słońce na mojej stało wysokości

Na widnokręgu tam po drugiej stronie

I można było jego blask łagodny

Nareszcie znosić

bez mrużenia powiek

Dolina zaś leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie - Tu było

Tu było dawno po wojnie

Głowa mi ciążyła ku dołowi

Byłem zmęczony długą znojną drogą

Wszystkiego miałem dosyć już i w

myślach

Widziałem wreszcie tu gościnę błogą

Dolina ta leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tu było dawno po wojnie

Długo myślałem w doacuteł nie

poleciałem

Żalu do siebie jak na razie nie mam

Już słońce zaszło a ja dalej stałem

I stamtąd właśnie tu zaszedłem

śpiewać

Dolina śmierci leży w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tam jest już dawno po wojnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

81

Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

Nie rozdziobią nas kruki

ni wrony ani nic

Nie rozszarpią na sztuki

Poezji wściekłe kły

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie omami nas forsa

ni sławy pusty dźwięk

Inną ścigamy postać

Realnej zjawy tren

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie zdechniemy tak szybko

Jak sobie roi śmierć

Ziemia dla nas za płytka

Fruniemy w goacutery gdzieś

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginał już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

82

Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak

CFaG

CFaG

CFaG

FCG

FC

aG

FCG

FC

aG

FCG

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy razem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

83

Tango Triste Jan Kondrak

aF

Ga

aF

GC

d

G

CEa

dE

aG

a

C

a

GFE

GFE

FE

FE

To było tak jak zaćmienie słońca

w sercu

Przestała naraz widzieć mnie

To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru

Przestała naraz słyszeć mnie

To było tak

Jak o latarnię morską

Rozbija się wędrowny ptak

W najgłębszą ciemność strącił mnie

największy blask

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Niech będzie tak że zaćmienie zawsze

będzie

Nie wyjdzie słońce dla mnie już

Niech będzie tak że trzęsienie ziemi

wszędzie

Zaginął wszędzie po mnie słuch

Niech będzie tak

Bo ja nie żyję wcale

Bo duchem ptaka stał się ptak

W najgłębszej nocy tańczę do czarnego

dnia

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

84

Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

C G

C G D

C GC

G

C G D

Chodzą ulicami ludzie

Maj przechodzą lipiec grudzień

Zagubieni wśroacuted ulic bram

Przemarznięte grzeją dłonie

Dokądś pędzą za czymś gonią

I budują wciąż domki z kart

A tam w mech odziany kamień

Tam zaduma w wiatru graniu

Tam powietrze ma inny smak

Porzuć krokoacutew rytm na bruku

Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz

Zechcesz nowy świat własny

świat

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

Płyną ludzie miastem szarzy

Pozbawieni złudzeń marzeń

Omijają wciąż głoacutewny nurt

Kryją się w swych norach krecich

I śnic nawet o karecie co lśni złotem

Nie potrafią już

A tam w mech odziany kamień

Żyją ludzie asfalt depczą

Nikt nie krzyknie- każdy szepcze

Drzwi zamknięte zaklepany krąg

Tylko czasem kropla z oczu

Po policzku w doacuteł się stoczy

I to dziwne drżenie rąk

A tam w mech odziany kamień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

85

Dorosłe dzieci Turbo

a F G

a G F

Nauczyli nas regułek i dat

Nawbijali nam mądrości do łba

Powtarzali co nam wolno co nie

Przekonali co jest dobre co złe

Odmierzyli jedną miarą nasz dzień

Wyznaczyli czas na pracę i sen

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz

Okłamali że na wszystko jest czas

Powtarzali że niw wierzyć to błąd

Przekonali że spokojny jest dom

Odmierzyli każdy uśmiech i grosz

Wyznaczyli niepozorny nasz los

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

86

Nostradamus Republika

Tego dnia obudzi nas pomruk boży

Tego dnia śniadania nikt z nas nie

skończy

Tego dnia nie będzie już słowa jutro

Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno

Apokalipsy czas

Apokalipsy czas

Tego dnia znoacutew pokochamy nasze

żony

Tego dnia znajdziemy znowu swe

kościoły

Nostradamusie zlituj się

My także mamy dzieci swe

Nostradamusie daruj nam

I nie podawaj żadnych dat

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Dat twoich nie chcę

Naprawdę nie chcę znać

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

A nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

87

Odezwij się - Stachura Edward Stachura

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

88

Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń

a G F

a

a G e

a

a G F

a

a e G

F a

a G e

a

a G

F a

a e a

G a

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ja Cię zawołam na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ty mnie zawołasz na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

a G

G a

a G a

d a

e

e

a G

F a

a e a

G a

Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej

Czuję radość i wytchnienie

Przeszłe dni - jedna łza

Przez nią widzę uśmiechniętą twarz

Tylko twoją uśmiechniętą twarz

Aaa wiem to wiem

że tą łodzią my płyniemy razem

Aaa moacutewisz mi

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa moacutewię Ci

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

89

Pozytywka Szymon Zychowicz

A cis

fis A

A cis

fis A

E A

E

A

E A

E

A E A

Lekko na palcach tańczymy walca

Tańczymy walca lekko na palcach

Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc

I gwiazdy płoną za oknem świerszcz

melodię gra

W kieszeni wiersz i w oku łza

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz

W moich ramionach płyniesz uśpiona

Spoacutejrz wokoło już wiruje świat

Cudownie tak oszalał świat

Ten rytm i takt coś w sobie ma

Że tańczyć się chce że śpiewać się chce

Zakochać się ten jeden raz

Gdy przyjdzie czas obudzi nas

serca bicie nocne wycie psa

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

90

Przeżyj to sam Lombard

Na życie patrzysz bez emocji

Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew

Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy

Oczyma widza oglądasz grę

Ktoś inny zmienia świat za ciebie

Nadstawia głowę podnosi krzyk

A ty z daleka bo tak lepiej

I w razie czego nie tracisz nic

Przeżyj to sam przeżyj to sam

Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz

Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku

Zmęczonych ludzi wzburzony tłum

I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew

A spiker cedził ostre słowa

Od ktoacuterych nagła wzbierała złość

I począł w tobie gniew kiełkować

Aż pomyślałeś milczenia dość

Przeżyj to sam

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

91

Przypowieść o maku Czesław Miłosz

Na ziarnku maku stoi mały dom

Pieski szczekają na księżyc makowy

I nigdy jeszcze tym makowym psom

Że jest świat większy

nie przyszło do głowy

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Wszystko w makoacutewce

Mak rośnie w ogrodzie

Dzieci biegają i mak się kołysze

A wieczorami o księżyca wschodzie

Psy gdzieś szczekają

to głośniej to ciszej

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

92

Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina

Ga7h7G

C D G

a7D7h7G

CDD7

GG7CD

Ga7h7G

a7D7h7G

CDD7

Ga7h7G

a7D7h7G

a7D7G

G D

F C G

G D

F C c G

A jeśli dom będę miał

to będzie bukowy koniecznie

Pachnący i słoneczny

wieczorem usiądę wiatr gra

A zegar na ścianie gwarzy

Dobrze się idzie panie zegarze

Tik tak tik tak tik tak

Świeca skwierczy i mruga

przewrotnie

Więc puszczam oko do niej

Dobry humor dziś pani ma

Dobry humor dziś pani ma

Szukam szukania mi trzeba

Domu gitarą i pioacuterem

A goacutery nade mną jak niebo

A niebo nade mną jak goacutery

Gdy głosy usłyszę u drzwi

Czyjekolwiek wejdźcie poproszę

Jestem zbieraczem głosoacutew

A dom moacutej bardzo lubi gdy

Śmiech ściany mu rozjaśnia

I gędźby lubi i pieśni

Wpadnijcie na parę chwil

Kiedy los was zawiedzie w te strony

Bo dom moacutej otworem stoi

Dla takich jak wy dla takich jak wy

Zaproszę dzień i noc

Zaproszę cztery wiatry

Dla wszystkich drzwi otwarte

Ktoś poda pierwszy ton

Zagramy na goacutery koncert

Bukoacutew porą pachnącą

Nasiąkną ściany grą

A zmęczonym wędrownikom

Odpocząć pozwolą muzyką

Bo taki będzie moacutej dom bo taki

będzie moacutej dom

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

93

Taki kraj Marta Bizon

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg

Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted

Nasz pępek świata

Nasz biedny raj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Nad pastwiskami ciągnący dym

Wierzby jak mary w welonach mgły

Tu krzyż przydrożny

Tam święty gaj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić

Załamać ręce płakać i pić

Ten święte prawo

Ma bez dwoacutech zdań

Jest takie miejsce

Taki kraj

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Nadziei uczą ci co na stos

Potrafią rzucić swoacutej życia los

Za ojcoacutew groby

Za Trzeci Maj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi

Zwycięskiej chwały nadejdą dni

Dopomoacuteż Boże

I wytrwać daj

To nasze miejsce

To nasz kraj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

94

Tango kat Irena Kwiatkowska

e

C D7

G7+H7

e

G e

H7C7H7

E7aD7G

H7 C7

Fis7 H7

E7aD7G

Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod

Knotem

Zabiło serce radosnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A potem w noce zbryzgane gwiazdami

Gdy moich pieszczot go znużył aksamit

Ot dla rozrywki mnie bijał masami

A ja szeptałam wtedy ciche słowa te

Katuj

Tratuj

Ja przebaczę wszystko ci jak bratu

Męcz mnie

Dręcz mnie

Ręcznie

Smagaj poniewieraj steraj truj

Ech butem

Knutem

H7 CC7

H7 e

e

C D7

G7+H7

e

Ge

H7C7H7

Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem

Za cię

Dla cię

W szmacie

Ja

poacutejdę na kraj świata

Kacie moacutej

Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem

Zabiło serce bolesnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A teraz w noce raniące gwiazdami

Na tego ciała spoglądam aksamit

I ślady razoacutew rachując ze łzami

Do fotografii jego szepczę słowa te

Katuj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

95

Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz

Było ciemno więc niewiele też widziałam

I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

96

Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany

Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie

I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

97

Tolerancja Stanisław Sojka

D A

A D

D A

DGAD

AD

ADGA

D G A

D G A

D Dsus4 D A x4

Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas

boli otwarcie

Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna

sztuka

Wrażliwe słowo czuły dotyk

wystarczy

Czasami tylko tego pragnę

tego szukam

Na miły Boacuteg życie nie po to tylko

jest by brać

Życie nie po to by bezczynnie trwać

I aby żyć siebie samego trzeba dać

Problemy moje twoje nasze boje

polityka

A przecież każdy włos jak nasze lata

policzony

Kto jest bez winy niechaj pierwszy

rzuci kamień niech rzuci

Daleko raj gdy na człowieka się

zamyka

REF x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

98

Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż spij

A mnie prowadź tam

Tam gdzie jesteś

Chcę być tam gdzie ty

W niebie Czemu nie

W piekle Aż na dnie

Będę wszędzie wszędzie będę

Czy to ważne gdzie to będzie

Więc przytul się i spij

Tylko czas nie chodzi spać

Bo ma czas

Jest twardy o tak jak głaz

Jutro zbudzisz dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż śpij

Wniebowzięty choacuter wszystkich

świętych

Patrzy na nas w doacuteł

A to tylko ty

A to tylko ja

Ty maleństwo niepojęte

Boże życie bywa piękne

Już przytul się i śpij

Czekolady pełna noc

Gwiazdy jak cukierki

Echczas je zdjąć

Jutro obudź dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

99

Tylko Ty Adam Aston

e a fis

H7 e

W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty

Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty

Ty masz takie dobre serce umiesz

tak pocieszać mnie

Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle

Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty

Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty

Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi

W życiu bliska będziesz mi tylko Ty

tylko Ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

100

Wolni od trosk Szymon Zychowicz

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

a7D7

A0 A0

Ga7G

a7D7

A0 A0

Ga7

Ga7

Ludzie niepewni

Ludzie pokorni

Ludzie niemodni

już dziś

Ludzie zmęczeni

Zawsze powolni

Ci co nie wiedzą

jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie normalni

Ludzie powszedni

Ludzie rozdarci przez byt

Ludzie nieśmiali

I niekonkretni

Ci co nie wiedzą jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie niemądrzy

Wszędzie was tylu

Ludzie straceni dla mas

Ludzie idei

Ale nie czynu

Ci ktoacuterych wyrzekł się czas

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Wasz jest on

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

101

Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak

a G

D a

C G

D a

A kiedy przyjdzie także po mnie

zegarmistrz światła purpurowy

By mi zabełtać błękit w głowie

to będę jasny i gotowy

Spłyną przeze mnie dni na przestrzał

zgasną podłogi i powietrza

Na wszystko jeszcze raz popatrzę

i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

102

Inny świat Antonina Krzysztoń

e D

C a e e D

C a e

e D C C e e D

C a e

G G D

D C a e G

G D C a e

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu

Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas

Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu

O-o-o moacutej świat twoacutej świat

Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową

Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz

To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą

I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę

Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

103

Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Zdmuchnęła mnie ta jesień

całkiem

Nawet nie wiem

Jak tam sprawy z lasem

Rano wstaję poemat chwalę

Biorę się za słowa jak za chleb

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Tylko z daszkiem nieba zamyślony

kaszkiet

Nie zważam

Na mody byle jakie

Piszę wyłącznie piszę wyłącznie

Uczuć starym drapakiem

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

104

Jedyne co mam Czerwony Tulipan

a C a

C G a

d a

G a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Miałem siebie na własność

Ktoś zabrał mi prywatność

Co mam zrobić bez siebie - jak żyć

Bez siebie - jak żyć

Miałem słowa własne

Ktoś stwierdził że zbyt ciasne

Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć

Bez słoacutew - jak żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Miałem serce dla wszystkich

Ktoś klucz do niego obmyślił

Co mam zrobić bez serca - jak żyć

Bez serca - jak żyć

Miałem myśli spokojne

Lecz ktoś wywołał w nich wojnę

Co mam zrobić teraz - jak żyć

Jak teraz żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

105

Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

F C G D C

G

C a F G7

C a F

E C a F

G7 C a F

H7

Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń

Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas

w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew

Me światy są obce bez nocy i dnia

Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew

Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem

Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel

G D C D

G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

C aF

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

G D C G

A7 D7 H7 e A

Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg

I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć

Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce

Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak

Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna

Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie

I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej

Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

106

Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki

aEa

CGE

FGa

dEa

Miejcie nadzieję nie tę lichą marną

Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat

ubiera

Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak

ziarno

Przyszłych poświęceń w duszy

bohatera

Miejcie odwagę nie tę jednodniową

Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu

pryska

Lecz te co wiecznie z podniesioną

głową

Nie da się zepchnąć z swego

stanowiska

Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem

Ktoacutera na oślep leci bez oręża

Lecz tę co sama niezdobytym wałem

Przeciwne losy stałością zwycięża

aF

Przestańmy własną pieścić się

boleścią

Przestańmy ciągłym lamentem się

poić

Kochać się w skargach jest rzeczą

niewieścią

Mężom przystoi w milczeniu się zbroić

aF

Lecz nie przestańmy czcić świętości

swoje

i przechowywać ideałoacutew czystość

Do nas należy dać im moc i zbroję

By z kraju marzeń przeszły w

rzeczywistość

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

107

Nastroje Jarosław Wasik

g

D D7

cDcD

cDg

gD7

Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje

W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia

Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem

Obawy liryczne

Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje

Nastroje W bicie serc

Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny

Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły

Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami

Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia

Szukam cię Liczę sny

Boję się Braku twego cienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

108

Marzyciele Partita

W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele

Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele

Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy

Wiemy już kto jest kto

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd

Ich głowy w niebie są aż

Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się

zmienia

Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod

marynarką Gdy zechcą to rozwijają je

Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż

Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już

Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele

Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat

Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

109

Teatry dwa - Stachura Edward Stachura

ae

e7a

FC

GC

G

FGCG

Ce7a

C7 F G C

G

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

110

Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aE

Ea

GC dEaF

dd E

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

111

Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski

CGa

Fe

dG

CGa

Fe

dG

CG

aF

CG

dG

CG

aF

CG

dG

Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć

W samotności wciąż zostają w tyle

nowe dni

Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie

Przecież wiem że życie może być

tak bardzo piękne

A przecież tyle jeszcze jest

wina do wypicia

Tyle dziewcząt do kochania

tyle do przeżycia

A przecież tyle jeszcze jest

tyle do zrobienia

Zanim noc ogarnie nas

ciemnością milczenia

Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień

Za szeroki swoacutej parawan kolorowych

miękkich wstęg

Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych

szans

Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim

życiu białych plam

A przecież tyle jeszcze jest

Dosyć już beze mnie z nieba spadło

gwiazd

Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich

miast

Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już

Czekających na nikogo tak jak ja jak

dzień po dniu

A przecież tyle jeszcze jest

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

112

Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aCH7

eDCH7

aCH7e

Urodziłem się po to by marzyć

By we mgle poukładać pragnienia

I to wszystko co nie chce się zdarzyć

W tym witrażu mego istnienia

Chciałbym wyśnić

Z kropel deszczu zacznę po trosze

Swoją gwiazdę wyśnioną budować

Na promieniach słonecznych dom wzniosę

Barwą tęczy będę malować

swoje niebo

Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty

Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery

z wiatru powstanie

Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie

na leśnej polanie w kroplach rosy

Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato

złota osnową Polny konik ciągnąć ja

będzie A przyjedzie kareta ta z tobą

drogą złotą

Przyjdź do mnie proszę

A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie

będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem

dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba

wszak płacić tylko marzyć

Proszę cię moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż

ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

113

  • spis
Page 10: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

10

Boże pełen w niebie chwały Stare Dobre Małżeństwo

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

GCDG

CDG

h

CGD

GDG

Boże pełen w niebie chwały

A na krzyżu - pomarniały

Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał

Żem Cię nigdy nie widywał

Żem Cię nigdy nie widywał

Wiem że w moich klęsk czeluści

Moc mnie twoja nie opuści

Czyli razem trwamy dzielnie

Czy też każdy z nas oddzielnie

Czy też każdy z nas oddzielnie

Moacutew co czynisz w tej godzinie

Kiedy dusza moja ginie

Czy łzę ronisz potajemną

Czy też giniesz razem ze mną

Czy też giniesz razem ze mną

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

11

Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo

A

cis

D A

E

fis

D E A

A E

fis cis

D A

D E

A E

fis cis

D A

D E

fis

A E

fis cis

D A

D E

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czemu cię nie ma na odległość ręki

Czemu moacutewimy do siebie listami

Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata

Gdy to usłyszysz będzie środek zimy

Czemu się budzę o czwartej nad ranem

I włosy twe proacutebuje ugłaskać

Lecz nigdzie nie ma twoich włosoacutew

Jest tylko mała nocna lampka

łysa śpiewaczka

Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem

Tak cicho by nie zbudzić sąsiadoacutew

Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie

Myślał by kto że rodem z Manhattanu

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Herbata czarna myśli rozjaśnia

A list twoacutej sam się czyta

Ze można go śpiewać

Za oknem mruczą bluesa

Topole z Krupniczej

I jeszcze strażak wyszedł na solo

Ten z Mariackiej Wieży

Jego trąbka jak księżyc

Biegnie nad topolą

Nigdzie się jej nie spieszy

Już piąta Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

12

Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo

d B G

A a A

B g

A A7

d

B

g

A A7

Czasem nagle smutniejesz

To jakby dnia ubywa

I nie wiem jak ci pomoacutec

Więc tylko proszę wybacz

Czasem łzy w twoich oczach

Na kroacutetką chwilę zagoszczą

I nie wiem czy coś moacutewić

I nawet nie wiem po co

Puszczam więc wtedy latawce

Ze śmiechu mego śmieszne

I znowu dnia przybywa

Powietrze staje się lżejsze

I lżejsza staje się wędroacutewka

Z plecakiem coraz cięższym

Nad domem przysiadła tęcza

Na nieba niebieskiej gałęzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

13

Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo

GDGD

GCDG

G7

C

G D

C

G D

G D G

W nocy noc i w ludziach czarna noc

Blask nie widzi gdzie ma zadać cios

Jestem tutaj

Wołam cię

Jestem tutaj

Przeszyj mnie

Promieniu świetlisty złocisty

Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał

wzejść

Wiem żeś tuż pod horyzontem jest

W lustrze nieba

Widać cię

W ziemi drżeniu

Słychać cię

Promieniu świetlisty złocisty

Nocy proszę nie przeciągaj już

Skoro świt do słońca pora poacutejść

Z błyskiem w oku

Będę szedł

Wprost na ciebie

Będę biegł

Promieniu świetlisty złocisty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

14

Gloria Stare Dobre Małżeństwo

G e

Ga

CDG

G7

CD

e

CDC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

DC

DC

DG

G e

Ga

CDG

Chwała najsampierw komu

Komu gloria

na wysokościach

Chwała najsampierw tobie

Trawo przychylna każdemu

Kraino na doacuteł od Edenu

Gloria Gloria

Chwała tobie słońce

Odyńcu ty samotny

Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych

I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz

I chmury czarne białym kłem przebijasz

I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo

I to wszystko złociste i nikogo nie boli

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy razem

Na nim na odyńcu galopujmy dalej

G7

CD

e

CDC

DC

DC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

CDC

DG

CDe

CDC

DC

DC

DG

Chwała tobie wietrze

Wieczny ty młodziku

Sieroto świata ulubieńcze losu

Od złego ratuj i kąkoli w zbożu

Łagodnie kołysz tych co są na morzu

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy społem

Na nim na odyńcu galopujmy polem

Chwała wam ptaszki śpiewające

Chwała wam ryby pluskające

Chwała wam zające na łące

Zakochane w biedronce

Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie

Chwała temu co bez gniewu idzie

Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie

W piersi pod koszulą - całe jego mienie

Gloria Gloria

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

15

Jak Stare Dobre Małżeństwo

D A

G D

e G

D

D A

G D

e G D

D A

G

D

e G

D

D A

G

D

e G

D

Jak po nocnym niebie sunące białe

obłoki nad lasem

Jak na szyi wędrowca apaszka

szamotana wiatrem

Jak wyciągnięte tam powyżej

gwieździste ramiona wasze

A tu są nasze a tu są nasze

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak winny - li - niewinny

sumienia wyrzut

Że się żyje gdy umarło

tylu tylu tylu

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak lizać rany

celnie zadane

Jak lepić serce w proch

potrzaskane

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Pudowy kamień pudowy kamień

Jak na nim stanę on na mnie stanie

On na mnie stanie spod niego

wstanę

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak złota kula nad wodami

Jak świt pod spuchniętymi powiekami

Jak zorze miłe śliczne polany

Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść

Jak do was siostry mgławicowe

ten zawodzący śpiew

Jak biec do końca potem

odpoczniesz potem odpoczniesz

Cudne manowce cudne manowce

cudne cudne manowce

Na na na

Jak biec 3x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

16

Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo

G a

G

CGaD7

G a

G

CGaD7

h

C

h

C a D

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości

siebie odnaleźć

Tęskność zawrotna przybliża nas

Zbiegną się wreszcie tory sieroce

naszych dwoacutech planet

Cudnie spokrewnią się ciała nam

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jeszcze zdążymy tanio wynająć

małą mansardę

Z oknem na rzekę lub też na park

Z łożem szerokim piecem wysokim

ściennym zegarem

Schodzić będziemy

codziennie w świat

h

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

h

C

h

C a D

Jest już za poacuteźno

Jeszcze zdążymy naszą miłością

siebie zachwycić

Siebie zachwycić i wszystko w krąg

Wojna to będzie straszna bo czas

nas będzie chciał zniszczyć

Lecz nam się uda

zachwycić go

Już jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

17

Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo

a G

e a

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

a G

e a

Nikt nie zna ścieżek gwiazd

Wybrańcem kto wśroacuted nas

Zapukał ktoś

To do mnie gość

Włoacuteczyłem się jak cień

Czekałem na ten dzień

I stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc bardzo proszę wejdź

Tu siadaj rozgość się

I zdradź mi kim tyś jest

Madame

Albo nie zdradzaj mi

Lepiej nie moacutewmy nic

Lepiej nie moacutewmy nic

Nieśmiało sunie brzask

Zatrzymać chciałbym czas

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

e a

G

F C

Inaczej jest

Czas musi biec

Gdzieś w dali zapiał kur

Niemodny wdziewasz stroacutej

Już stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc jednak musisz poacutejść

Posyłasz mi przez proacuteg

Ulotny uśmiech twoacutej

Madame

Lecz będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Ja będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

18

Komunia Stare Dobre Małżeństwo

aeae aeae

aeae

C G

ae CGae

CGae

CGa

I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz

I jeżeli naturalna to rzecz

Weź To co się tu daje

W imię słońca I jego gońca

Skowronka gwiżdżącego amen

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

19

Koncert Stare Dobre Małżeństwo

H7 e

H7 e

C

G H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

W kołnierz wtulam twarz

Chowam się przed miastem

Jego cienie złocą

w mojej twarzy wąwoacutez

Trzeszczy jak ułamek szkła

Moacutej codzienny niepokoacutej

Jak wydostać się z cienia

Może wtedy

Gdyby koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz

Gdyby łyżką światła

Rozweselić to wszystko

Żeby we mnie zaśpiewało coś też

H7 e

H7 e

C G

H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

Rośnie we mnie mgła

Jak ze studzien stu

Nie wiem ilu trzeba ksiąg

by ją rozwiać

Jedno wiem że muszę biec

Poacuteki sił mi wystarczy

Poacuteki tylko ta nuta

Mam ją w sobie

Będę koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz

Będę łyżką światła

Rozweselać to wszystko

Żeby w tobie zaśpiewało coś też

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

20

List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

Zagubieni Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się szeroko

Nasze niebo to jednak coś więcej

Niespokojnie Książe żyjemy

Wśroacuted szeptanych krucho skarg

Dzień do dnia się dodaje

W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam

Nasze wieczne ucieczki-wycieczki

Nasze wzdychanie w nieznane

Kiedy niebo cię olśni

Wiesz że zaczął się wielki taniec

Pod gwiazdami Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się otwarcie

I nie trzeba wtedy nic więcej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

21

Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

Wielki wojownik zdobył małą filiżankę

I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta

Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy

I wszystko rzuci u stoacutep

żony

będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę

bo stać go tylko na taki wysiłek

chwały wciąż sobie będzie przydawał

by lepiej czuć że naprawdę

żyje

a gdy mu przyjdzie dzień

do dnia dodawać

będzie się trapił i nuda go skręci

więc znoacutew wymyśli nową wyprawę

bo uzna że i tak coś się

święci

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

gBC

G4G

Na szczęście znajdzie się

ktoś z bliskich

Kto księgę przeczyta

filiżankę uniesie pod światło

I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

22

Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo

GH7e

CaD2D

CGa7G

a7D2 DG

DisGisB

DisGisB

bGc

GisBDisDis

HEFis

gisCisEFis

fisA

E

GCD2D

G D e D C a G D x2

Tak lekko płynie w nas to lato

jakby biedronki nim powoziły

w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty

lekko schylają się do zimy

ty zapatrzona w malin krople

o z lipca jeszcze nie ostygły

płynę za tobą wnet na oślep

ustami zbieram twe maliny

bronisz mi trochę jak przez mgłę

i zasłaniasz od wiatru ręką

dopiero poacuteźniej

przyjdzie nam odpocząć

znoacutew zejść na naszą ziemię świętą

tak lekko płynie w nas to lato

tak lekko płynie w nas to lato

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

23

Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo

a e a

C G e

C e F

G C e

F G e

FCGC

FCGa

Oto pierwsze padły słowa oto stało się

Każda rzecz ma raz początek czy kto

chce czy nie

Rodzi się ziemi kula rodzi się świat

Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę

las

Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak

Co to będzie jak to będzie nie wiadomo

nic

Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo

nic

Suną chmury grzmią pioruny 1- oto

pada deszcz

Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie

Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć

Człowiek stoi ponad wodą

własną zgłębia toń

Rodzi się płacz i lament rodzi się moc

Ten się dźwiga ten się garbi

w plecach stoi noacuteż

Słońce wschodzi i zachodzi

nie przeszkodzi boacutel

Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal

Starożytność nowożytność

a za dalą dal

Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń

Przegrać - wygrać kochać - gardzić

poza cieniem blask

Rodzi się nie jak niemoc rodzi się

tak

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

24

Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo

d

B

A7

B A7

d

B A7

B A7

B A7

d

B A7 d

B A7 d

B A7 d

Mosty ktoacutere

Pod osłoną nocy

Przerzucamy do siebie

Porywa świt

Trwa potop jutrzenki

Po obu brzegach bezradnie biegamy

Ręce do siebie wyciągamy

Twoje oczy

Rozwarte szeroko rozstaniem

Oddalają się i serce za nimi podąża

Oglądając się i raz po raz za siebie

Oglądając się za siebie

Przez niebo przebiega

Dreszcz niepokoju

Rozstępuje się świat

Na dwie połowy

I coraz mniejsza

Staje się włosoacutew

chmura Kasztanowa

I twoja ręka

Wyrwana z mojej

Do stacji zbliżają się robotnicy

Dnia powszedniego

O twarzach przeraźliwie

Trzeźwych

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

25

Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo

a e

a

e G a

Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg

ty się do mnie pochyl

i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg

Moje ucho ma dzban

z niego pić tylko tobie nikomu

a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban

O modlitwę mnie wabisz o wabisz

że błysk noża

w najpiękniejsze serce kozy

Z tobą czystość zachować to gorzej

każdy lew by się spalił już dawno

las popiołu z jego grzywy nic więcej

Ty się pochyl roacuteża - boacuteg

ty się do mnie pochyl we mnie

wytryśniemy jak słońce wytryśnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

26

Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

D G

D A

G

DA A7

G

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

27

Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo

G

C

GD

G

C

G D

D7

GC

GD

G

G

C

G D

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

28

Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo

C

F

CG

C

F

CG

G7

CF

CG

C

C

F

CG

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

29

Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo

a

d

E

F G

a e

CGae

CGae

C e

a e

C e

a e

F G

F G

F G

a e

Idź człowieku idź rozpowiedz

Idźcie wszystkie stany

Kolorowi biali czarni

Idźcie zwłaszcza wy ludkowie

Przez na oścież bramy

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Rozejdźcie się po drogach

Po łąkach po rozłogach

Po polach błoniach i wygonach

W blasku słońca w cieniu chmur

Rozejdźcie się po niżu

Rozejdźcie się po wyżu

Rozejdźcie się po płaskowyżu

W blasku słońca w cieniu chmur

Ceae

Ceae

Ceae

Ceae

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Na ziemi ktoacuterej ja i ty

Nie zamienimy w bagno krwi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

30

Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo

G D

e C

G h

CD

D7

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Nie chciej zaraz marnie ginąć

Zaufaj mi przekonasz się

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Gdy ci będzie jakoś nie tak

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Gdy ta słynna smuga cienia

Przypęta się przerazi cię

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

a

C

G D

a

C

G

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Aż cię znowu noc dopadnie

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Ciemny Boacuteg się tobą zajmie

Lecz wtedy ty wywijasz się

Skocz w pudło gitary

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

31

Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz

Czy daleko jest twoacutej sad

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam układa pieśni wiatr

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam nikogo tylko wiatr

Zmierzchy grają a przestrzenie

Własny mi podają dźwięk

Takie śpiewy z nimi lub milczenie

W ktoacuterym znika każdy dawny lęk

W takich śpiewach lub milczeniu

W szumie świętych bukoacutew zginął lęk

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Zaszumiały cię powietrza

I ruszyłeś sam na szlak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

32

Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo

G D

GDFis

G0

hGD

FisG0Fis

h FisG0h

G D Fis

G D Fis h

G D Fis

la la la la la la la

la la la la

la la la la la la la la

la la

la la la la la la la la la

la la la la la la la

Może się spotkamy znoacutew po kilku

latach

Może właśnie tutaj lub na końcu

świata

Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie

zatrzymuj

Przez te wszystkie lata nic się nie

zmieniło

Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew

Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam

już słoacutew

la la la

Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie

pora

Zapamiętaj tylko co moacutewiłem

wczoraj

Zapamiętaj tylko że się nie

zmieniłem

Myślę co myślałem wierzę w co

wierzyłem

Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku

latach

Może właśnie tutaj będzie koniec

świata

Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

33

Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Ogień jest wielki i okrutny

Gałęziom ogryza młodą korę

Wrzucamy do ogniska listy

Te najpiękniejsze - nie napisane

Płomienie wciąż w upartym

szepcie

Same składają się na amen

Czasem żagiewka ta z ogniska

Przejdzie wkoło między nami

I chce się śpiewać chce się żyć

Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Konary siwieją nadpalone

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

34

Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BA

A7

gA7d

BA

A7

Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie

Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety

Buty niosły same nie trzymały mnie

Nawet szalone sznuroacutewki

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Z małości mojej rozliczysz mnie Panie

Że cieszyłem się nad trawy pochylony

pioacuterkiem

I że chciałem czasem nad ranem

Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie

jaskoacutełkę

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

I z kielicha rozliczysz mnie panie

Z tych dymiących jasną piana kufli

Kiedy w głowie mej kilka było planet

A ja chciałem to przed Tobą ukryć

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

35

Sanctus Stare Dobre Małżeństwo

ehCD

ehCD

e

C

D D7

e

C

D D7

e

C D G

C D G

C D e

C D

C D G

C D G

C D e

C D D7

Święty święty święty blask kłujący oczy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Święty kurz na drodze

Święty kij przy nodze

Święte krople potu

Święty kamień w polu

Przysiądź na nim Panie

Święty promyk rosy

Święte wędrowanie

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Słońce i ludny niebieski zwierzyniec

Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne

Droga Mleczna Obłok Magellana

Meteory Gwiazda Przedporanna

Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec

Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć

Neptun Pluton Uran Mars Merkury

Jowisz

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

36

Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo

DA74

DG

eDA74

A7

CGD

e

GD

hh7G7+

ADD4D

GDeD

BCGD

BCGD

D A h fis G B a74 D x2

Spotkali się po latach

na środku ulicy

I nie mogą się sobie

nadziwić

Że oboje są tacy siwi

Niczym przebierańcy

udający prawdziwych

Ona przygłucha i on niedosłyszy

Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł

świata

Jej zaś pozostało to miasto

Przez wszystkie te lata

pPrzez wszystkie te lata

Nawet nie wiesz jak cię kochałam

Krzyczy mu na poacuteł ulicy

Omal z miłości nie oszalałam

Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy

Oglądają się za nimi ludzie

Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty

bukiet

W ktoacuterym ożyło przez chwilę

przedwiośnie

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

37

Szczęście Stare Dobre Małżeństwo

Ce(G)FC

e F

G

Ce(G)FC

e F

G

Coś srebrnego dzieje się w chmur dali

Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł

list

Myśmy długo na siebie czekali

Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy

świt

Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną

Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych

tchnień

Szczęście przyszło

Czemuż nam tak smutno

Ze przed jego blaskiem uchodzimy

w cień

Czemuż ono w mroku szuka treści

I rozgrzesza nicość i zatraca kres

Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści

Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

38

U studni Stare Dobre Małżeństwo

E A

E

E

A H

A

H E

A

H E

Spotkamy się kiedyś u studni

Wkoło będzie zielono

Nasze żony będą odświętne

Nawet woacutedkę wypić pozwolą

Spotkamy się kiedyś u studni

Takiej zwykłej - z kołowrotem

Woda w niej będzie chłodna

W świat uwierzymy z powrotem

Spotkamy się u studni

Być może że na drugim świecie

Boacuteg przecież jest łaskawy

I pewnie da nam tę pociechę

Spotkamy się kiedyś u studni

Z wiecznie żywą wodą

Bellona też zaprosimy

On przecież będzie polewał

Spotkamy się u studni

I będziemy znoacutew tacy młodzi

Nasze żony będą piękne

Nam woacutedka nie będzie szkodzić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

39

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo

e G

D e

G D

e

e G

D

e

G D e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie wciąż dalej wciąż

Dokąd Skąd Dokąd Skąd

Dokąd Skąd

Jak zjawa senna życie jest człowieka

Zjawia się

Dotknąć chcesz

Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

e G

D e

G D

e

e G

D e

G D

e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie tam idzie tu

Brak mu tchu Brak mu tchu

Brak mu tchu

Jak chmura zwiewna życie jest

człowieka

Płynie wzwyż łynie w niż

Śmierć go czeka Śmierć go czeka

Śmierć go czeka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

40

Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo

aGEa

CGEE7

aGEa

aea

aGaea

Patrzą jedno przez drugie

Bo teraz zima i czasu trochę więcej

Za oknem goacuterą w niebo się wzbija

Na szybie mrozu rumieńce

la la la la

Oni tego już nie wiedzą

Za bardzo się z tym zżyli

Goacutera trzyma się całkiem prosto

Im życie ku ziemi się chyli

la la la la

Na stole odcinek renty

List bardzo otwarty od syna

Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty

I całkiem wieczorna godzina

la la la la

Ona moacutewi

Włącz radio może coś powiedzą

On jej na to

A po co i tak już wiem co trzeba

la la la la

I dalej patrzą przez okno

I dalej wlecze im się zima

Za oknem idą kolędnicy

Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest

prawdziwa

la la la la

la la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

41

Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

Zrozum to co powiem

Sproacutebuj to zrozumieć dobrze

Jak życzenia najlepsze te urodzinowe

Albo noworoczne jeszcze lepsze może

O poacutełnocy gdy składane

Drżącym głosem niekłamane

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

aC

e

Nie myśl że nie kocham

Lub że tylko trochę

Jak cię kocham nie powiem no bo nie

wypowiem

Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej

może

I dlatego właśnie żegnaj

Zrozum dobrze żegnaj

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

Ze mną można tylko w dali

znikać cicho

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

42

Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo

DfisGA

hh7GA

hAGfis

GAD

Orzech starzeje się po włosku

Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia

Zielone krople jego oczu

Już mało mają do patrzenia

Sąsiadka mruga do mnie często

To tik co został jej z małżeństwa

A mąż pijany suszy się na sznurze

Już wkroacutetce przyjdą znowu święta

Wisi też dywan co latać zapomniał

Prezent od teścioacutew - wierny pies

Sierść mu się jeży już niegęsta

Rzadkim wzruszeniom szkoda łez

Tu trzeba twardo - jak ten orzech

Niech nie pomyślą nic sąsiedzi

Z dywanu lecą chmury kurzu

To może w nim złe licho siedzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

43

Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo

D

G

D

GDGDG

G

ADGA

GD

eAD

Patrzymy wspoacutelnie

Na ten sam orzech włoski

Jak słońce zawiązuje mu

Zielone w koronie loki

Widzimy razem

Tę samą łąkę

Na ktoacuterej czas chwilowo

Zamknął się w poziomkę

Lecz ja powoli

Wyprowadza się z tej zieleni

I jedną nogą

Już wchodzę do jesieni

A tobie ktoacutery jesteś

Jeszcze cały zielony

Potrzebny do drogi

But siedmiomilowy

But siedmiomilowy

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

44

Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo

C d

F C

C d

F C

Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi

Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach

Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się

Znak że znowu zaczyna się zima

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem

swym

Przykryła prawie świat cały

Wystawić nos poza domu proacuteg

To wyczyn nie lada śmiały

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Szare poranki i kroacutetkie dni

Każde z nas ma dziś tylko dla siebie

Tysiąc listoacutew strawił pieca żar

W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

45

Bracka Grzegorz Turnau

Na poacutełnocy ściął mroacutez

Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć

Na południu już skwar

Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Gdy konieczność istnienia trudna jest do

zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc

Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać

Jeśli wrażeń cię głoacuted

Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna

A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny

Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez

Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też

Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

46

Cichosza Grzegorz Turnau

D

A

D

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

A

D

Po cichu po wielkiemu cichu

Idą sobie ku miastu na zwiadu

I idu i patrzu

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Po cichu po wielkiemu cichu

Idu sobie i idu i idu

I patrzu i widzu

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

W rękach głowach cichosza w ustach

oczach cichosza

Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma

Wiosna to czy lato jesień albo zima

Po cichu po wielkiemu cichu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

47

Gdziekolwiek Grzegorz Turnau

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła

Ktoś do drzwi zapuka pamięć

przyniesie

Z kwiatem z godziną z kolorem

Gdziekolwiek będziesz

cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będziesz

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Wciąż będzie początek bo wszędzie

są mosty

Prawdziwe jak powietrze ode mnie do

ciebie

Gdziekolwiek będę

Cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

48

Liryka Grzegorz Turnau

Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze

że jestem mitologiczne zwierzę

ni to świnio-byk ni to koto-pies

w ogoacutele z innych stron

Idę powiedzmy wieczorem z Arturem

i nagle księżyc wschodzi nad murem

Artur ostrzega bo dobry kolega

- Nie patrz - A ja jak boacutebr

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Wy się nie dziwcie śliczni panowie

sześć lat po świecie tułał się człowiek

a tutaj Polska i harfa eolska

w ogoacutele cud jak z nut

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

A po pogrzebie pod korniszon

niech epitafium mi napiszą

Tu leży magik i małpiszon

pod spodem taki tekst

Liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

49

Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau

FCGFC

GFC

FCGFC

GFC

C a

F G

F G

F G

C G

F

G

C G

F

G

F

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą i płyną

Poacuteki nie przeminą

Każdy swoje sprawy

Trochę dla zabawy

Popycha przed siebie

Po zielonym niebie

A ja leżę i leżę i leżę

I nikomu nie ufam

I nikomu nie wierzę

A ja czekam i czekam i czekam

Ciszę wplatam we włosy

I na palce nawlekam

Na palce nawlekam

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Czasem trwają bez ruchu

Klepią się po brzuchu

Ale czasem i one

Lecą jak szalone

Wystrzelają w przestworza

I spadają do morza

A ja leżę i leże i leżę

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Sprawy martwe i żywe

Nie do końca prawdziwe

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą I płyną

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

A ja czekam i czekam i czekam

I tylko ciebie wciąż wołam

Ciebie wzywam z daleka

Więc ja leżę i leżę i leżę

Bo tylko tobie zaufam

Tylko tobie uwierzę

Tylko tobie uwierzę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

50

Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau

Europy wiemy jaki powab

człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza

ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted

taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych

znakoacutew

Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru

ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza

wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru

Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

51

Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Słowo to zimny powiew

Nagłego wiatru w przestworze

Może orzeźwi cię ale do nikąd

Dojść nie pomoże

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

d a

G

d E a

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Zaufaj tylko warg splotom

Bełkotom niezrozumiałym

Gestom w proacuteżni zawisłym

Niedoskonałym

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

52

W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Pajączek wyszedł z roacuteży

bo zapach go odurzył

Pijany jakby krzynkę

szedł snując pajęczynkę

co im związała ręce

przez stolik w kawiarence

Sam mało nie wpadł w krem ndash

Widziałem to więc wiem

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał

I już ten pan i pani

zostali w tej kawiarni ndash

bo gdyby nie zostali

to by tę nić zerwali

Na kształt anioła stroacuteża

właściciel ich odkurza

jeść daje im i pić

i tak powinno być że

w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Gdy kiedyś przy księżycu

iść będziesz tą ulicą ndash

gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash

wstąp choć na chwili poacuteł tam

zobaczyć czy ta pani

z tym panem wciąż ci sami

Sto innych spraw masz lecz

To też jest ważna rzecz

Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

Czy obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Czy oni tam są

Czy oni tam są

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

53

Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau

e D

a C h

e D

C CD

C D

G C

a e

CDe

(DCh)

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Na fioletowo-szarych łąkach

Niebo rozpina płynność arkad

Pejzaż w powieki miękko wsiąka

Zakrzepła soacutel na nagich wargach

A wieczorami w prądach zatok

Noc liże morze słodką grzywą

Jak miękkie gruszki brzmieje lato

Wiatrem sparzone jak pokrzywą

Przed fontannami perłowymi noc

Winogrona gwiazd rozdaje

Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

54

Będziesz moją panią Marek Grechuta

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

Będziesz zbierać kwiaty

Będziesz się uśmiechać

Będziesz liczyć gwiazdy

Będziesz na mnie czekać

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały skrzypce lipowe

Będą śpiewały jarzębinowe

Drzewa liście ptaki wszystkie

Będę z tobą tańczyć

Bajki opowiadać

Słońce z pomarańczy

W twoje dłonie składać

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały nocą sierpniową

Wiatry strojone barwą i słońcem

Będą śpiewały śpiewały bez końca

Będziesz miała imię

Jak wiosenna roacuteża

Będziesz miała miłość

Jak jesienna burza

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

55

Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

Tyle było dni do utraty sił

Do utratu tchu tyle było chwil

Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic

Jedno warto znać jedno tylko wiedz

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

Pewien znany ktoś kto miał dom i sad

Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł

Choć majątek prysł on nie stoczył się

Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

eD

GD

eD

G D

a G

e C

D G

eDGD

a G

e C

D G

e D

G D

Jak rozpoznać ludzi

ktoacuterych już nie znamy

Jak pozbierać myśli

z tych nieposkładanych

Jak oddzielić nagle

serce od rozumu

Jak usłyszeć siebie

pośroacuted śpiewy tłumu

Jak odnaleść nagle

radość i nadzieję

Odpowiedzi szukaj

czasu jest tak wiele

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

56

Miłość Marek Grechuta

Już tyle dni Ciebie u mnie nie było

I przez ten czas nic się nie wydarzyło

Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty

Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły

Powietrzem ziemią i wodą

Słoneczny blask i księżyca latarnia

Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia

Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak

Upojność łąk i dzikiego bzu krzak

I cisza drzew nieruchomych

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata mądrości

Najwspanialszy cud

Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Zegarek ten co ustalał spotkania

Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania

Krzesła i stolik dwa okna i drzwi

Ten nasz prywatny świat nocy i dni

Świat przez nas zaczarowany

Sahary żar gasił chłodne spojrzenie

Niagary szum tłumił smutne westchnienie

Milczenie goacuter było echem złych słoacutew

Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych

snoacutew

A wicher rozwiewał chmury

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata radości

Najcenniejszy łup

Wszystko by jej nie stracić

Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Ostatni grosz by ją nakarmić

Ostatek sił by ją ocalić

Najlepszy żart by ją rozbawić

Najlepszy wiersz by ją zachwycić

By była by była szczęśliwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

57

Nie dokazuj Marek Grechuta

CDeCD

e CDeCD e

aEa DG

GDG

GCG GCG aEa

CDG

Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud

nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe

całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam

Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

58

Niepewność Marek Grechuta

C F C

C F C

C

D

G

EaeD

CGCFC

Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie

płaczę

Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę

Jednakże gdy cię długo nie oglądam

Czegoś mi braknie kogoś widzieć

żądam

I tęskniąc sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń

czy to jest kochanie

Daba daba

Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale

Abym przed tobą szedł wylewać żale

Idąc bez celu nie pilnując drogi

Sam nie pojmuję jak w twe zajdę

progi I wchodząc sobie zadaję pytanie

Co mnie tu wiodło przyjaźń

czy kochanie

Daba daba

C A

D H

G D

E a H

G

EaeD

Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu

W myśli twojego odnowić obrazu

Jednakże nieraz czuję mimo chęci

Że on jest zawsze blisko mej pamięci

I znowu sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Daba daba

Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił

Po twą spokojność do piekieł bym

wstąpił

Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu

mojem

Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem

I znowu sobie powtarzam pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

59

Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta

c g

f c f

c f

c Es G

Gis g

f g

c f

c f

Ile razem droacuteg przebytych

Ile scieżek przedeptanych

Ile deszczoacutew ile śniegoacutew

Wiszących nad latarniami

Ile listoacutew ile rozstań

Ciężkich godzin w miastach wielu

I znoacutew upoacuter żeby powstać

I znoacutew iść i dojść do celu

Ile w trudzie nieustannym

Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych

dążeń

Ile chleboacutew rozkrajanych

Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek

Oczy twe jak piękne świece

A w sercu źroacutedło promienia

Więc ja chciałbym twoje serce

Ocalić od zapomnienia

U twych ramion płaszcz powisa

Krzykliwy z leśnego ptactwa

Długi przez cały korytarz

Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda

Wenus

A tyś lot i goacuterność chmur

Blask wody i kamienia

Chciałbym oczu twoich chmurność

Ocalić od zapomienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

60

Ojczyzna Marek Grechuta

Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest

odpowiem czyś chociaż raz chodził po

rynku w Krakowie czyś widział Wawel

komnaty krużganki miejsca gdzie

przeszłość dodaje Ci sił

Z tej historii wielkiej dumnej

z władzy mocnej i rozumnej

czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los

kroacutela dzwon co kraj przenika

mowa Skargi wzrok Stańczyka

przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od

innych w uszach ci brzmi od

najmłodszych lat dziecinnych wypełnia

place ulice i domy znajomy zgiełk -

twoja mowa co lśni

Pięknem wierszy Mickiewicza

powieściami Sienkiewicza

z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę

swą mądre bajki Krasickiego

poematy Słowackiego

przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym

historią swą mową sztuką te trzy

kwiaty trzymasz w swych rękach jak

schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by

kraj dalej trwał

Bez historii mowy sztuki

Bez mądrości tej z nauki

naroacuted się zamieni w bezimienny kraj

dziś Ojczyzna jest w potrzebie

czeka ciebie wierzy w ciebie

tysiąc lat historii patrzy w serce twe

Masz obronić co najlepsze

by służyło Polsce jeszcze

liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa

dziś Ojczyzna twa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

61

Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta

Pani pachnie jak tuberozy

To nastraja i to podnieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

Moacutewię ładnie I melodyjnie

Zdania perlę jak z pereł kolię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka

Sen zmysłowy bladej dziewczynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Pani usta wtula w swe futro

Pewno miękkie jest to futerko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Podkrążone po balu oczy

I zmysłowość pachnącej twarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

Pani pyta czy walca tańczę

Ach zatańczę jak sen dziewczynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

62

Świecie nasz Marek Grechuta

e d

d a

C H7

H7 E

e d

d a

C H7

H7 C

CG

a

GC

dG

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Świecie nasz - dajn nam

Daj nam wreszcie zgodę

Spokoacutej daj - zgubę weź

Zabierz ją odprowadź

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -

Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy

Świecie nasz -

Daj nam płomień stal i dźwięk

Świecie nasz -

Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy

ed

da

C H7

H7 E

Świecie nasz -

Daj pokonać każdy lęk

Świecie nasz -

Daj nam cień wysokich traw

Świecie nasz -

Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu

Świecie nasz -

Daj nam ciszy czarny staw

Świecie nasz -

Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły

Świecie nasz

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

63

Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski

G D6

G D6

aeGD6

d a d a

e a e9

e a H7

Patrzę na świat z nawyku

Więc to nie od narkotykoacutew

Mam czerwone oczy doświadczalnych

kroacutelikoacutew

Wstałem właśnie od stołu

Więc to nie z mozołu

Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych

Mongołoacutew

Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew

Więc nie z myśli fermentu

Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew

Wszędzie węszę bandytoacutew

Więc nie dla kolorytu

Mam typowy cień nosa skrzywdzonych

Semitoacutew

Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym

W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo

wybaczą

Jesteście wierszem idioty odbitym na

powielaczu

e G F e

e G F e

Dosyć sztywną mam szyję

I dlatego wciąż żyję

Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje

Umysł mam twardy jak łokcie

Więc mnie za to nie kopcie

Że rewolucja dla mnie to czerwone

paznokcie

Wrażliwym jest jak membrana

Zatem w wieczoacuter i z rana

Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana

Zagłady świata się boję

Więc dla poprawy nastroju

Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym

zamknięte pokoju

Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i

duszę

Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a

muszę

Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego

Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu

Witkacego

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

64

Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski

ada

adC

Fa

E7FE7

da E7aA7

ad E7 a A7

Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał

Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz

Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja

Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

65

Mury Jacek Kaczmarski

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

On natchniony i młody był

Ich nie policzyłby nikt

On dodawał im pieśnią sił

Śpiewał Że blisko już świt

Świec tysiące palili mu

Znad głoacutew unosił się dym

Śpiewał że czas by runął mur

Oni śpiewali wraz z nim

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Wkroacutetce na pamięć znali pieśń

Sama melodia bez słoacutew

Niosła ze sobą starą treść

Dreszcze na wskroś serc i dusz

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

Śpiewali więc klaskali w rytm

Jak wystrzał poklask ich brzmiał

I ciążył łańcuch zwlekał świt

On wciąż śpiewał i grał

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Aż zobaczyli ilu ich

Poczuli siłę i czas

I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt

Szli ulicami miast

Zwalali pomniki i rwali bruk

Ten z nami Ten przeciw nam

Kto sam ten nasz największy wroacuteg

A śpiewak także był sam

Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz

Milczał wsłuchany w krokoacutew huk

A mury rosły rosły rosły

Łańcuch kołysał się u noacuteg

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

66

Nasza klasa Jacek Kaczmarski

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d

A A7 A

Co się stało z naszą klasą

Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom

Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię

Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor

Proacuteżno skarż się urzędom

Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie

Gdy chodzili po mieszkaniach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

67

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi

Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił

Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała

Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski

Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash

Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash

Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą

Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni

Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni

Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci

Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam

Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego

Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście

Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu

Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

68

Poczekalnia Jacek Kaczmarski

d A d

C A

d A

C A d C

B A

d C B A

B A

d A d

A d d C F A

d C d

Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz

deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -

Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony

Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie

Skoro przed nami jeszcze czas

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

69

Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować

Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy

Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk

- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli

Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec

Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu

Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt

I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony

Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle

Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg

A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -

Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone

Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony

I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony

I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

70

Przedszkole Jacek Kaczmarski

W przedszkolu naszym nie jest źle

Zabawek mamy tutaj w broacuted

Po całych dniach bawimy się

W coraz to inny trud

Pani nam przypatruje się

Pilnuje gdzie zabawy kres

W przedszkolu naszym nie jest źle

Kiedy się grzecznym jest

Bo jeśli nie - za raz po pupach po

pupach po pupach biją nas

I krzyczą - patrz szcze- patrz

szczeniaku gdzieś ty wlazł

Albo po łapach po łapach trzepią i

W kącie się łyka łzy

Za oknem tyle świata lśni

Do szyby więc przyciskam nos

Wszystkim zachwycałbym się gdy-

Gdyby nie Pani głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

71

Bo mamy w pociąg bawić się

Pani nas ciągnie tam i tu

I chyba sama nie wie gdzie

Powtarza tylko czu-czu-czu

My za nią przewracając się

I na zakrętach lecąc w bok

Patrzmy jak się pociąg rwie

Krzyczymy czu-czu gubiąc krok

A Pani ciągle biega i

Za nią już tylko jeden dwu

Bo reszta po ścianami tkwi

I leżąc krzyczy czu-czu-czu

Pani się zatrzymuje zła

Pierwszego z brzegu łapie i

Tym pierwszym zwykle bywam ja

Bo jestem krnąbrny oraz zły

Więc zaraz da mi da po pupie po

pupie po pupie zbije mnie

Krzycząc - czemu szcze- czemu

szczeniaku nie bawisz się

A ja z pociągu wypadłem tylko i

W kącie połykam łzy

Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da

Coś tylko we mnie w środku drży

W kąciku siedzę cicho sza

Myślę że smutno mi

Lecz z czasem minie też i to

W przedszkolu naszym tak już jest

Że zapomina się tu zło

Tu troskom szybki kres

Więc znoacutew bawimy wszyscy się

Pod czujnym okiem Pani i

W przedszkolu naszym nie jest źle

(Szczegoacutelnie gdy się śpi)

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

72

Obława Jacek Kaczmarski

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E

a C E a F E

Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał

Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a

F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E a C E a

F E

Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las

Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

73

Tak cię kocham Cisza Jak Ta

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

FG

d7G

FG Ca

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

Gdy już będziemy

wraz na grzbietach dzikich koni

ku połoninie gnać spłoszone ptaki

gonić

I myśli płoche słowa ubierać w zieleń

drzew

Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash

odpowiedź wplotę w wiatru śpiew

Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście

pokryją szlak

tak pięknie się w źrenicach mienią nie

mogąc się nadziwić jak

Kwietniowa zieleń Twoich oczu z

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

F G

d7 G

FG Ca

FGFC

wrześniową tęczą łączy się

ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej

tęczy z Tobą biec

Gdy ponad dachy szarych miast chmur

ciężkich zimna moc napłynie

by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz

pierwszy świtmiddot na połoninie

A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom

się wciąż zielenić

Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już

nikt nie może zmienić

Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

74

Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe eaDG CGhe eaD 2x

Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i

zabawne

Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie

prawdę

Albo nie moacutewić sobie nic W południa

najleniwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

75

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe

Dziękuję ci napijmy się

Za wszystko co cię spotka

Aby zły los ominął cię

i melancholii otchłań

Już nie zazdroszczę wcale tej

Ktoacutera na ciebie czeka

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD cfBc cfBc

ea De eaDG CGhe eaDehellip

Rozumiem Ja nie jestem tą

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

Potrzebną nade wszystko eaDe

Wiem Ona czeka -

Niech poczeka Koniec wieczoru blisko

Rozumiem Zdajesz się na wiatr

Do nowych portoacutew płyniesz

Napijmy się do dna

Do dna Niczemu nikt nie winien

Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt

nie winien

ref 2x

eaDe 4x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

76

Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

GAhA

Gfis(A)eD

GAhA

GfiseD

G A h cis D ndash A G

Na dachu kamienicy

prostując zmęczone kości

przykucnął w słońcu Szemkel

Archanioł grzesznych miłości

Zmęczone skrzydła zwinął

Płacząc na dachu skraju

Tak trudno przemycać

grzesznikoacutew

Przez bramy Boskiego raju

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła x2

G A h cis D ndash A G

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

Fis h

Fis h

Fis G D

GfiseGAD

GAhA

Gfis(A) eD

GAhA

Gfise

GAD

Śmiały się inne anioły

Że szary zmęczony nieładny

Że skrzydła ma zmierzwione

Że kolor pioacuter tak szkaradny

Że wielokrotnie karany

Za przemyt ludzkich słabości

Że dla takiego nie warto

Marnować Boskiej miłości

Puszyste białe dostojne

i z rozwianymi lokami

fruwały nad nim wyniośle

zajęte ważnymi sprawami

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła

Że nawet Aniołom zbrzydła

G A h cis D ndash A G

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

77

W naszym niebie Cisza Jak Ta

h

D

G

e

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Ciepły głos

Jeszcze w ustach uśpiony

W Twoich włosach

Jeszcze śpi wiosenny wiatr

Jeśli chcesz

Wypuść spod powiek wiosnę

Wypuść błękit radosny

Moje niebo

Jeśli chcesz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

78

D

h

A

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

D

h

A

Niech motyle Twych słoacutew

Z ciepłych wyfruną ust

W moje niebo

Jeszcze śpię

W Twoje myśli wsłuchana

W ciepły oddech

I tak znaną melodię

Moje serce

bije przecież tak samo

Jest tak Twoje

Że go sama nie poznaję

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Ref

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Chorus

Chcę przytulać Ciebie już od rana

Tulić Twoje włosy jedwabne kochane

Patrzeć w piersi Twojej lekkie

falowanie

Zwabić promień słońca w twych

oczach nad ranem

Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy

W deszczu kroplach za oknem

wypatrywać tęczy

Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla

Ciebie

W naszym niebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

79

Biała lokomotywa Jan Kondrak

aG

aG

CB

FG

aG

Sunęła poprzez czarne łąki

Sunęła przez spalony las

Mijała bram zwęglone szczątki

Płynęła przez wspomnienia miast

Biała Lokomotywa

Skąd wzięła się w krainie śmierci

Ta żywa zjawa istny cud

Tu pośroacuted pustych marnych wierszy

Tu gdzie już tylko czarny kurz

Biała Lokomotywa

Ach czyj ach czyj to jest

Tak piękny hojny gest

Kto mi tu przysłał ją

Bym sie wydostał stąd

Białą Lokomotywę

Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być

Beze mnie kto nie umie żyć

I bym zmartwychwstał błaga mnie

By mnie obudził jasny zew

Białej Lokomotywy

Suniemy poprzez czarne łąki

Suniemy przez spalony las

Mijamy bram zwęglone szczątki

Płyniemy przez wspomnienia miast

z Białą Lokomotywą

Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze

rzeka

Gdzie słońca blask i cienie drzew

Do tej co na mnie w życiu czeka

Do życia znowu nieś mnie nieś

Biała Lokomotywo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

80

Dolina w długich cieniach Jan Kondrak

AEfis

AEfis

DEAD

DA

DA

EDA

EDA

DADA

DADEA

Kiedy przybyłem do tej doliny

Dzień miał się już ku zachodowi

Słońce na mojej stało wysokości

Na widnokręgu tam po drugiej stronie

I można było jego blask łagodny

Nareszcie znosić

bez mrużenia powiek

Dolina zaś leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie - Tu było

Tu było dawno po wojnie

Głowa mi ciążyła ku dołowi

Byłem zmęczony długą znojną drogą

Wszystkiego miałem dosyć już i w

myślach

Widziałem wreszcie tu gościnę błogą

Dolina ta leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tu było dawno po wojnie

Długo myślałem w doacuteł nie

poleciałem

Żalu do siebie jak na razie nie mam

Już słońce zaszło a ja dalej stałem

I stamtąd właśnie tu zaszedłem

śpiewać

Dolina śmierci leży w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tam jest już dawno po wojnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

81

Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

Nie rozdziobią nas kruki

ni wrony ani nic

Nie rozszarpią na sztuki

Poezji wściekłe kły

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie omami nas forsa

ni sławy pusty dźwięk

Inną ścigamy postać

Realnej zjawy tren

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie zdechniemy tak szybko

Jak sobie roi śmierć

Ziemia dla nas za płytka

Fruniemy w goacutery gdzieś

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginał już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

82

Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak

CFaG

CFaG

CFaG

FCG

FC

aG

FCG

FC

aG

FCG

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy razem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

83

Tango Triste Jan Kondrak

aF

Ga

aF

GC

d

G

CEa

dE

aG

a

C

a

GFE

GFE

FE

FE

To było tak jak zaćmienie słońca

w sercu

Przestała naraz widzieć mnie

To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru

Przestała naraz słyszeć mnie

To było tak

Jak o latarnię morską

Rozbija się wędrowny ptak

W najgłębszą ciemność strącił mnie

największy blask

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Niech będzie tak że zaćmienie zawsze

będzie

Nie wyjdzie słońce dla mnie już

Niech będzie tak że trzęsienie ziemi

wszędzie

Zaginął wszędzie po mnie słuch

Niech będzie tak

Bo ja nie żyję wcale

Bo duchem ptaka stał się ptak

W najgłębszej nocy tańczę do czarnego

dnia

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

84

Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

C G

C G D

C GC

G

C G D

Chodzą ulicami ludzie

Maj przechodzą lipiec grudzień

Zagubieni wśroacuted ulic bram

Przemarznięte grzeją dłonie

Dokądś pędzą za czymś gonią

I budują wciąż domki z kart

A tam w mech odziany kamień

Tam zaduma w wiatru graniu

Tam powietrze ma inny smak

Porzuć krokoacutew rytm na bruku

Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz

Zechcesz nowy świat własny

świat

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

Płyną ludzie miastem szarzy

Pozbawieni złudzeń marzeń

Omijają wciąż głoacutewny nurt

Kryją się w swych norach krecich

I śnic nawet o karecie co lśni złotem

Nie potrafią już

A tam w mech odziany kamień

Żyją ludzie asfalt depczą

Nikt nie krzyknie- każdy szepcze

Drzwi zamknięte zaklepany krąg

Tylko czasem kropla z oczu

Po policzku w doacuteł się stoczy

I to dziwne drżenie rąk

A tam w mech odziany kamień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

85

Dorosłe dzieci Turbo

a F G

a G F

Nauczyli nas regułek i dat

Nawbijali nam mądrości do łba

Powtarzali co nam wolno co nie

Przekonali co jest dobre co złe

Odmierzyli jedną miarą nasz dzień

Wyznaczyli czas na pracę i sen

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz

Okłamali że na wszystko jest czas

Powtarzali że niw wierzyć to błąd

Przekonali że spokojny jest dom

Odmierzyli każdy uśmiech i grosz

Wyznaczyli niepozorny nasz los

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

86

Nostradamus Republika

Tego dnia obudzi nas pomruk boży

Tego dnia śniadania nikt z nas nie

skończy

Tego dnia nie będzie już słowa jutro

Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno

Apokalipsy czas

Apokalipsy czas

Tego dnia znoacutew pokochamy nasze

żony

Tego dnia znajdziemy znowu swe

kościoły

Nostradamusie zlituj się

My także mamy dzieci swe

Nostradamusie daruj nam

I nie podawaj żadnych dat

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Dat twoich nie chcę

Naprawdę nie chcę znać

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

A nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

87

Odezwij się - Stachura Edward Stachura

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

88

Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń

a G F

a

a G e

a

a G F

a

a e G

F a

a G e

a

a G

F a

a e a

G a

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ja Cię zawołam na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ty mnie zawołasz na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

a G

G a

a G a

d a

e

e

a G

F a

a e a

G a

Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej

Czuję radość i wytchnienie

Przeszłe dni - jedna łza

Przez nią widzę uśmiechniętą twarz

Tylko twoją uśmiechniętą twarz

Aaa wiem to wiem

że tą łodzią my płyniemy razem

Aaa moacutewisz mi

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa moacutewię Ci

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

89

Pozytywka Szymon Zychowicz

A cis

fis A

A cis

fis A

E A

E

A

E A

E

A E A

Lekko na palcach tańczymy walca

Tańczymy walca lekko na palcach

Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc

I gwiazdy płoną za oknem świerszcz

melodię gra

W kieszeni wiersz i w oku łza

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz

W moich ramionach płyniesz uśpiona

Spoacutejrz wokoło już wiruje świat

Cudownie tak oszalał świat

Ten rytm i takt coś w sobie ma

Że tańczyć się chce że śpiewać się chce

Zakochać się ten jeden raz

Gdy przyjdzie czas obudzi nas

serca bicie nocne wycie psa

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

90

Przeżyj to sam Lombard

Na życie patrzysz bez emocji

Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew

Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy

Oczyma widza oglądasz grę

Ktoś inny zmienia świat za ciebie

Nadstawia głowę podnosi krzyk

A ty z daleka bo tak lepiej

I w razie czego nie tracisz nic

Przeżyj to sam przeżyj to sam

Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz

Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku

Zmęczonych ludzi wzburzony tłum

I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew

A spiker cedził ostre słowa

Od ktoacuterych nagła wzbierała złość

I począł w tobie gniew kiełkować

Aż pomyślałeś milczenia dość

Przeżyj to sam

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

91

Przypowieść o maku Czesław Miłosz

Na ziarnku maku stoi mały dom

Pieski szczekają na księżyc makowy

I nigdy jeszcze tym makowym psom

Że jest świat większy

nie przyszło do głowy

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Wszystko w makoacutewce

Mak rośnie w ogrodzie

Dzieci biegają i mak się kołysze

A wieczorami o księżyca wschodzie

Psy gdzieś szczekają

to głośniej to ciszej

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

92

Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina

Ga7h7G

C D G

a7D7h7G

CDD7

GG7CD

Ga7h7G

a7D7h7G

CDD7

Ga7h7G

a7D7h7G

a7D7G

G D

F C G

G D

F C c G

A jeśli dom będę miał

to będzie bukowy koniecznie

Pachnący i słoneczny

wieczorem usiądę wiatr gra

A zegar na ścianie gwarzy

Dobrze się idzie panie zegarze

Tik tak tik tak tik tak

Świeca skwierczy i mruga

przewrotnie

Więc puszczam oko do niej

Dobry humor dziś pani ma

Dobry humor dziś pani ma

Szukam szukania mi trzeba

Domu gitarą i pioacuterem

A goacutery nade mną jak niebo

A niebo nade mną jak goacutery

Gdy głosy usłyszę u drzwi

Czyjekolwiek wejdźcie poproszę

Jestem zbieraczem głosoacutew

A dom moacutej bardzo lubi gdy

Śmiech ściany mu rozjaśnia

I gędźby lubi i pieśni

Wpadnijcie na parę chwil

Kiedy los was zawiedzie w te strony

Bo dom moacutej otworem stoi

Dla takich jak wy dla takich jak wy

Zaproszę dzień i noc

Zaproszę cztery wiatry

Dla wszystkich drzwi otwarte

Ktoś poda pierwszy ton

Zagramy na goacutery koncert

Bukoacutew porą pachnącą

Nasiąkną ściany grą

A zmęczonym wędrownikom

Odpocząć pozwolą muzyką

Bo taki będzie moacutej dom bo taki

będzie moacutej dom

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

93

Taki kraj Marta Bizon

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg

Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted

Nasz pępek świata

Nasz biedny raj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Nad pastwiskami ciągnący dym

Wierzby jak mary w welonach mgły

Tu krzyż przydrożny

Tam święty gaj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić

Załamać ręce płakać i pić

Ten święte prawo

Ma bez dwoacutech zdań

Jest takie miejsce

Taki kraj

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Nadziei uczą ci co na stos

Potrafią rzucić swoacutej życia los

Za ojcoacutew groby

Za Trzeci Maj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi

Zwycięskiej chwały nadejdą dni

Dopomoacuteż Boże

I wytrwać daj

To nasze miejsce

To nasz kraj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

94

Tango kat Irena Kwiatkowska

e

C D7

G7+H7

e

G e

H7C7H7

E7aD7G

H7 C7

Fis7 H7

E7aD7G

Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod

Knotem

Zabiło serce radosnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A potem w noce zbryzgane gwiazdami

Gdy moich pieszczot go znużył aksamit

Ot dla rozrywki mnie bijał masami

A ja szeptałam wtedy ciche słowa te

Katuj

Tratuj

Ja przebaczę wszystko ci jak bratu

Męcz mnie

Dręcz mnie

Ręcznie

Smagaj poniewieraj steraj truj

Ech butem

Knutem

H7 CC7

H7 e

e

C D7

G7+H7

e

Ge

H7C7H7

Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem

Za cię

Dla cię

W szmacie

Ja

poacutejdę na kraj świata

Kacie moacutej

Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem

Zabiło serce bolesnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A teraz w noce raniące gwiazdami

Na tego ciała spoglądam aksamit

I ślady razoacutew rachując ze łzami

Do fotografii jego szepczę słowa te

Katuj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

95

Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz

Było ciemno więc niewiele też widziałam

I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

96

Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany

Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie

I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

97

Tolerancja Stanisław Sojka

D A

A D

D A

DGAD

AD

ADGA

D G A

D G A

D Dsus4 D A x4

Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas

boli otwarcie

Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna

sztuka

Wrażliwe słowo czuły dotyk

wystarczy

Czasami tylko tego pragnę

tego szukam

Na miły Boacuteg życie nie po to tylko

jest by brać

Życie nie po to by bezczynnie trwać

I aby żyć siebie samego trzeba dać

Problemy moje twoje nasze boje

polityka

A przecież każdy włos jak nasze lata

policzony

Kto jest bez winy niechaj pierwszy

rzuci kamień niech rzuci

Daleko raj gdy na człowieka się

zamyka

REF x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

98

Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż spij

A mnie prowadź tam

Tam gdzie jesteś

Chcę być tam gdzie ty

W niebie Czemu nie

W piekle Aż na dnie

Będę wszędzie wszędzie będę

Czy to ważne gdzie to będzie

Więc przytul się i spij

Tylko czas nie chodzi spać

Bo ma czas

Jest twardy o tak jak głaz

Jutro zbudzisz dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż śpij

Wniebowzięty choacuter wszystkich

świętych

Patrzy na nas w doacuteł

A to tylko ty

A to tylko ja

Ty maleństwo niepojęte

Boże życie bywa piękne

Już przytul się i śpij

Czekolady pełna noc

Gwiazdy jak cukierki

Echczas je zdjąć

Jutro obudź dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

99

Tylko Ty Adam Aston

e a fis

H7 e

W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty

Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty

Ty masz takie dobre serce umiesz

tak pocieszać mnie

Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle

Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty

Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty

Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi

W życiu bliska będziesz mi tylko Ty

tylko Ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

100

Wolni od trosk Szymon Zychowicz

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

a7D7

A0 A0

Ga7G

a7D7

A0 A0

Ga7

Ga7

Ludzie niepewni

Ludzie pokorni

Ludzie niemodni

już dziś

Ludzie zmęczeni

Zawsze powolni

Ci co nie wiedzą

jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie normalni

Ludzie powszedni

Ludzie rozdarci przez byt

Ludzie nieśmiali

I niekonkretni

Ci co nie wiedzą jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie niemądrzy

Wszędzie was tylu

Ludzie straceni dla mas

Ludzie idei

Ale nie czynu

Ci ktoacuterych wyrzekł się czas

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Wasz jest on

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

101

Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak

a G

D a

C G

D a

A kiedy przyjdzie także po mnie

zegarmistrz światła purpurowy

By mi zabełtać błękit w głowie

to będę jasny i gotowy

Spłyną przeze mnie dni na przestrzał

zgasną podłogi i powietrza

Na wszystko jeszcze raz popatrzę

i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

102

Inny świat Antonina Krzysztoń

e D

C a e e D

C a e

e D C C e e D

C a e

G G D

D C a e G

G D C a e

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu

Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas

Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu

O-o-o moacutej świat twoacutej świat

Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową

Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz

To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą

I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę

Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

103

Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Zdmuchnęła mnie ta jesień

całkiem

Nawet nie wiem

Jak tam sprawy z lasem

Rano wstaję poemat chwalę

Biorę się za słowa jak za chleb

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Tylko z daszkiem nieba zamyślony

kaszkiet

Nie zważam

Na mody byle jakie

Piszę wyłącznie piszę wyłącznie

Uczuć starym drapakiem

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

104

Jedyne co mam Czerwony Tulipan

a C a

C G a

d a

G a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Miałem siebie na własność

Ktoś zabrał mi prywatność

Co mam zrobić bez siebie - jak żyć

Bez siebie - jak żyć

Miałem słowa własne

Ktoś stwierdził że zbyt ciasne

Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć

Bez słoacutew - jak żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Miałem serce dla wszystkich

Ktoś klucz do niego obmyślił

Co mam zrobić bez serca - jak żyć

Bez serca - jak żyć

Miałem myśli spokojne

Lecz ktoś wywołał w nich wojnę

Co mam zrobić teraz - jak żyć

Jak teraz żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

105

Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

F C G D C

G

C a F G7

C a F

E C a F

G7 C a F

H7

Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń

Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas

w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew

Me światy są obce bez nocy i dnia

Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew

Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem

Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel

G D C D

G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

C aF

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

G D C G

A7 D7 H7 e A

Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg

I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć

Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce

Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak

Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna

Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie

I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej

Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

106

Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki

aEa

CGE

FGa

dEa

Miejcie nadzieję nie tę lichą marną

Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat

ubiera

Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak

ziarno

Przyszłych poświęceń w duszy

bohatera

Miejcie odwagę nie tę jednodniową

Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu

pryska

Lecz te co wiecznie z podniesioną

głową

Nie da się zepchnąć z swego

stanowiska

Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem

Ktoacutera na oślep leci bez oręża

Lecz tę co sama niezdobytym wałem

Przeciwne losy stałością zwycięża

aF

Przestańmy własną pieścić się

boleścią

Przestańmy ciągłym lamentem się

poić

Kochać się w skargach jest rzeczą

niewieścią

Mężom przystoi w milczeniu się zbroić

aF

Lecz nie przestańmy czcić świętości

swoje

i przechowywać ideałoacutew czystość

Do nas należy dać im moc i zbroję

By z kraju marzeń przeszły w

rzeczywistość

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

107

Nastroje Jarosław Wasik

g

D D7

cDcD

cDg

gD7

Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje

W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia

Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem

Obawy liryczne

Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje

Nastroje W bicie serc

Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny

Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły

Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami

Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia

Szukam cię Liczę sny

Boję się Braku twego cienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

108

Marzyciele Partita

W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele

Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele

Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy

Wiemy już kto jest kto

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd

Ich głowy w niebie są aż

Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się

zmienia

Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod

marynarką Gdy zechcą to rozwijają je

Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż

Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już

Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele

Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat

Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

109

Teatry dwa - Stachura Edward Stachura

ae

e7a

FC

GC

G

FGCG

Ce7a

C7 F G C

G

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

110

Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aE

Ea

GC dEaF

dd E

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

111

Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski

CGa

Fe

dG

CGa

Fe

dG

CG

aF

CG

dG

CG

aF

CG

dG

Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć

W samotności wciąż zostają w tyle

nowe dni

Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie

Przecież wiem że życie może być

tak bardzo piękne

A przecież tyle jeszcze jest

wina do wypicia

Tyle dziewcząt do kochania

tyle do przeżycia

A przecież tyle jeszcze jest

tyle do zrobienia

Zanim noc ogarnie nas

ciemnością milczenia

Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień

Za szeroki swoacutej parawan kolorowych

miękkich wstęg

Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych

szans

Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim

życiu białych plam

A przecież tyle jeszcze jest

Dosyć już beze mnie z nieba spadło

gwiazd

Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich

miast

Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już

Czekających na nikogo tak jak ja jak

dzień po dniu

A przecież tyle jeszcze jest

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

112

Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aCH7

eDCH7

aCH7e

Urodziłem się po to by marzyć

By we mgle poukładać pragnienia

I to wszystko co nie chce się zdarzyć

W tym witrażu mego istnienia

Chciałbym wyśnić

Z kropel deszczu zacznę po trosze

Swoją gwiazdę wyśnioną budować

Na promieniach słonecznych dom wzniosę

Barwą tęczy będę malować

swoje niebo

Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty

Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery

z wiatru powstanie

Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie

na leśnej polanie w kroplach rosy

Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato

złota osnową Polny konik ciągnąć ja

będzie A przyjedzie kareta ta z tobą

drogą złotą

Przyjdź do mnie proszę

A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie

będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem

dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba

wszak płacić tylko marzyć

Proszę cię moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż

ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

113

  • spis
Page 11: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

11

Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo

A

cis

D A

E

fis

D E A

A E

fis cis

D A

D E

A E

fis cis

D A

D E

fis

A E

fis cis

D A

D E

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czemu cię nie ma na odległość ręki

Czemu moacutewimy do siebie listami

Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata

Gdy to usłyszysz będzie środek zimy

Czemu się budzę o czwartej nad ranem

I włosy twe proacutebuje ugłaskać

Lecz nigdzie nie ma twoich włosoacutew

Jest tylko mała nocna lampka

łysa śpiewaczka

Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem

Tak cicho by nie zbudzić sąsiadoacutew

Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie

Myślał by kto że rodem z Manhattanu

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Czwarta nad ranem

Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Herbata czarna myśli rozjaśnia

A list twoacutej sam się czyta

Ze można go śpiewać

Za oknem mruczą bluesa

Topole z Krupniczej

I jeszcze strażak wyszedł na solo

Ten z Mariackiej Wieży

Jego trąbka jak księżyc

Biegnie nad topolą

Nigdzie się jej nie spieszy

Już piąta Może sen przyjdzie

Może mnie odwiedzisz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

12

Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo

d B G

A a A

B g

A A7

d

B

g

A A7

Czasem nagle smutniejesz

To jakby dnia ubywa

I nie wiem jak ci pomoacutec

Więc tylko proszę wybacz

Czasem łzy w twoich oczach

Na kroacutetką chwilę zagoszczą

I nie wiem czy coś moacutewić

I nawet nie wiem po co

Puszczam więc wtedy latawce

Ze śmiechu mego śmieszne

I znowu dnia przybywa

Powietrze staje się lżejsze

I lżejsza staje się wędroacutewka

Z plecakiem coraz cięższym

Nad domem przysiadła tęcza

Na nieba niebieskiej gałęzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

13

Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo

GDGD

GCDG

G7

C

G D

C

G D

G D G

W nocy noc i w ludziach czarna noc

Blask nie widzi gdzie ma zadać cios

Jestem tutaj

Wołam cię

Jestem tutaj

Przeszyj mnie

Promieniu świetlisty złocisty

Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał

wzejść

Wiem żeś tuż pod horyzontem jest

W lustrze nieba

Widać cię

W ziemi drżeniu

Słychać cię

Promieniu świetlisty złocisty

Nocy proszę nie przeciągaj już

Skoro świt do słońca pora poacutejść

Z błyskiem w oku

Będę szedł

Wprost na ciebie

Będę biegł

Promieniu świetlisty złocisty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

14

Gloria Stare Dobre Małżeństwo

G e

Ga

CDG

G7

CD

e

CDC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

DC

DC

DG

G e

Ga

CDG

Chwała najsampierw komu

Komu gloria

na wysokościach

Chwała najsampierw tobie

Trawo przychylna każdemu

Kraino na doacuteł od Edenu

Gloria Gloria

Chwała tobie słońce

Odyńcu ty samotny

Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych

I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz

I chmury czarne białym kłem przebijasz

I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo

I to wszystko złociste i nikogo nie boli

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy razem

Na nim na odyńcu galopujmy dalej

G7

CD

e

CDC

DC

DC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

CDC

DG

CDe

CDC

DC

DC

DG

Chwała tobie wietrze

Wieczny ty młodziku

Sieroto świata ulubieńcze losu

Od złego ratuj i kąkoli w zbożu

Łagodnie kołysz tych co są na morzu

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy społem

Na nim na odyńcu galopujmy polem

Chwała wam ptaszki śpiewające

Chwała wam ryby pluskające

Chwała wam zające na łące

Zakochane w biedronce

Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie

Chwała temu co bez gniewu idzie

Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie

W piersi pod koszulą - całe jego mienie

Gloria Gloria

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

15

Jak Stare Dobre Małżeństwo

D A

G D

e G

D

D A

G D

e G D

D A

G

D

e G

D

D A

G

D

e G

D

Jak po nocnym niebie sunące białe

obłoki nad lasem

Jak na szyi wędrowca apaszka

szamotana wiatrem

Jak wyciągnięte tam powyżej

gwieździste ramiona wasze

A tu są nasze a tu są nasze

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak winny - li - niewinny

sumienia wyrzut

Że się żyje gdy umarło

tylu tylu tylu

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak lizać rany

celnie zadane

Jak lepić serce w proch

potrzaskane

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Pudowy kamień pudowy kamień

Jak na nim stanę on na mnie stanie

On na mnie stanie spod niego

wstanę

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak złota kula nad wodami

Jak świt pod spuchniętymi powiekami

Jak zorze miłe śliczne polany

Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść

Jak do was siostry mgławicowe

ten zawodzący śpiew

Jak biec do końca potem

odpoczniesz potem odpoczniesz

Cudne manowce cudne manowce

cudne cudne manowce

Na na na

Jak biec 3x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

16

Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo

G a

G

CGaD7

G a

G

CGaD7

h

C

h

C a D

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości

siebie odnaleźć

Tęskność zawrotna przybliża nas

Zbiegną się wreszcie tory sieroce

naszych dwoacutech planet

Cudnie spokrewnią się ciała nam

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jeszcze zdążymy tanio wynająć

małą mansardę

Z oknem na rzekę lub też na park

Z łożem szerokim piecem wysokim

ściennym zegarem

Schodzić będziemy

codziennie w świat

h

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

h

C

h

C a D

Jest już za poacuteźno

Jeszcze zdążymy naszą miłością

siebie zachwycić

Siebie zachwycić i wszystko w krąg

Wojna to będzie straszna bo czas

nas będzie chciał zniszczyć

Lecz nam się uda

zachwycić go

Już jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

17

Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo

a G

e a

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

a G

e a

Nikt nie zna ścieżek gwiazd

Wybrańcem kto wśroacuted nas

Zapukał ktoś

To do mnie gość

Włoacuteczyłem się jak cień

Czekałem na ten dzień

I stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc bardzo proszę wejdź

Tu siadaj rozgość się

I zdradź mi kim tyś jest

Madame

Albo nie zdradzaj mi

Lepiej nie moacutewmy nic

Lepiej nie moacutewmy nic

Nieśmiało sunie brzask

Zatrzymać chciałbym czas

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

e a

G

F C

Inaczej jest

Czas musi biec

Gdzieś w dali zapiał kur

Niemodny wdziewasz stroacutej

Już stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc jednak musisz poacutejść

Posyłasz mi przez proacuteg

Ulotny uśmiech twoacutej

Madame

Lecz będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Ja będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

18

Komunia Stare Dobre Małżeństwo

aeae aeae

aeae

C G

ae CGae

CGae

CGa

I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz

I jeżeli naturalna to rzecz

Weź To co się tu daje

W imię słońca I jego gońca

Skowronka gwiżdżącego amen

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

19

Koncert Stare Dobre Małżeństwo

H7 e

H7 e

C

G H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

W kołnierz wtulam twarz

Chowam się przed miastem

Jego cienie złocą

w mojej twarzy wąwoacutez

Trzeszczy jak ułamek szkła

Moacutej codzienny niepokoacutej

Jak wydostać się z cienia

Może wtedy

Gdyby koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz

Gdyby łyżką światła

Rozweselić to wszystko

Żeby we mnie zaśpiewało coś też

H7 e

H7 e

C G

H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

Rośnie we mnie mgła

Jak ze studzien stu

Nie wiem ilu trzeba ksiąg

by ją rozwiać

Jedno wiem że muszę biec

Poacuteki sił mi wystarczy

Poacuteki tylko ta nuta

Mam ją w sobie

Będę koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz

Będę łyżką światła

Rozweselać to wszystko

Żeby w tobie zaśpiewało coś też

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

20

List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

Zagubieni Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się szeroko

Nasze niebo to jednak coś więcej

Niespokojnie Książe żyjemy

Wśroacuted szeptanych krucho skarg

Dzień do dnia się dodaje

W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam

Nasze wieczne ucieczki-wycieczki

Nasze wzdychanie w nieznane

Kiedy niebo cię olśni

Wiesz że zaczął się wielki taniec

Pod gwiazdami Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się otwarcie

I nie trzeba wtedy nic więcej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

21

Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

Wielki wojownik zdobył małą filiżankę

I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta

Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy

I wszystko rzuci u stoacutep

żony

będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę

bo stać go tylko na taki wysiłek

chwały wciąż sobie będzie przydawał

by lepiej czuć że naprawdę

żyje

a gdy mu przyjdzie dzień

do dnia dodawać

będzie się trapił i nuda go skręci

więc znoacutew wymyśli nową wyprawę

bo uzna że i tak coś się

święci

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

gBC

G4G

Na szczęście znajdzie się

ktoś z bliskich

Kto księgę przeczyta

filiżankę uniesie pod światło

I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

22

Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo

GH7e

CaD2D

CGa7G

a7D2 DG

DisGisB

DisGisB

bGc

GisBDisDis

HEFis

gisCisEFis

fisA

E

GCD2D

G D e D C a G D x2

Tak lekko płynie w nas to lato

jakby biedronki nim powoziły

w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty

lekko schylają się do zimy

ty zapatrzona w malin krople

o z lipca jeszcze nie ostygły

płynę za tobą wnet na oślep

ustami zbieram twe maliny

bronisz mi trochę jak przez mgłę

i zasłaniasz od wiatru ręką

dopiero poacuteźniej

przyjdzie nam odpocząć

znoacutew zejść na naszą ziemię świętą

tak lekko płynie w nas to lato

tak lekko płynie w nas to lato

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

23

Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo

a e a

C G e

C e F

G C e

F G e

FCGC

FCGa

Oto pierwsze padły słowa oto stało się

Każda rzecz ma raz początek czy kto

chce czy nie

Rodzi się ziemi kula rodzi się świat

Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę

las

Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak

Co to będzie jak to będzie nie wiadomo

nic

Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo

nic

Suną chmury grzmią pioruny 1- oto

pada deszcz

Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie

Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć

Człowiek stoi ponad wodą

własną zgłębia toń

Rodzi się płacz i lament rodzi się moc

Ten się dźwiga ten się garbi

w plecach stoi noacuteż

Słońce wschodzi i zachodzi

nie przeszkodzi boacutel

Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal

Starożytność nowożytność

a za dalą dal

Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń

Przegrać - wygrać kochać - gardzić

poza cieniem blask

Rodzi się nie jak niemoc rodzi się

tak

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

24

Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo

d

B

A7

B A7

d

B A7

B A7

B A7

d

B A7 d

B A7 d

B A7 d

Mosty ktoacutere

Pod osłoną nocy

Przerzucamy do siebie

Porywa świt

Trwa potop jutrzenki

Po obu brzegach bezradnie biegamy

Ręce do siebie wyciągamy

Twoje oczy

Rozwarte szeroko rozstaniem

Oddalają się i serce za nimi podąża

Oglądając się i raz po raz za siebie

Oglądając się za siebie

Przez niebo przebiega

Dreszcz niepokoju

Rozstępuje się świat

Na dwie połowy

I coraz mniejsza

Staje się włosoacutew

chmura Kasztanowa

I twoja ręka

Wyrwana z mojej

Do stacji zbliżają się robotnicy

Dnia powszedniego

O twarzach przeraźliwie

Trzeźwych

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

25

Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo

a e

a

e G a

Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg

ty się do mnie pochyl

i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg

Moje ucho ma dzban

z niego pić tylko tobie nikomu

a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban

O modlitwę mnie wabisz o wabisz

że błysk noża

w najpiękniejsze serce kozy

Z tobą czystość zachować to gorzej

każdy lew by się spalił już dawno

las popiołu z jego grzywy nic więcej

Ty się pochyl roacuteża - boacuteg

ty się do mnie pochyl we mnie

wytryśniemy jak słońce wytryśnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

26

Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

D G

D A

G

DA A7

G

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

27

Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo

G

C

GD

G

C

G D

D7

GC

GD

G

G

C

G D

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

28

Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo

C

F

CG

C

F

CG

G7

CF

CG

C

C

F

CG

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

29

Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo

a

d

E

F G

a e

CGae

CGae

C e

a e

C e

a e

F G

F G

F G

a e

Idź człowieku idź rozpowiedz

Idźcie wszystkie stany

Kolorowi biali czarni

Idźcie zwłaszcza wy ludkowie

Przez na oścież bramy

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Rozejdźcie się po drogach

Po łąkach po rozłogach

Po polach błoniach i wygonach

W blasku słońca w cieniu chmur

Rozejdźcie się po niżu

Rozejdźcie się po wyżu

Rozejdźcie się po płaskowyżu

W blasku słońca w cieniu chmur

Ceae

Ceae

Ceae

Ceae

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Na ziemi ktoacuterej ja i ty

Nie zamienimy w bagno krwi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

30

Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo

G D

e C

G h

CD

D7

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Nie chciej zaraz marnie ginąć

Zaufaj mi przekonasz się

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Gdy ci będzie jakoś nie tak

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Gdy ta słynna smuga cienia

Przypęta się przerazi cię

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

a

C

G D

a

C

G

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Aż cię znowu noc dopadnie

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Ciemny Boacuteg się tobą zajmie

Lecz wtedy ty wywijasz się

Skocz w pudło gitary

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

31

Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz

Czy daleko jest twoacutej sad

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam układa pieśni wiatr

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam nikogo tylko wiatr

Zmierzchy grają a przestrzenie

Własny mi podają dźwięk

Takie śpiewy z nimi lub milczenie

W ktoacuterym znika każdy dawny lęk

W takich śpiewach lub milczeniu

W szumie świętych bukoacutew zginął lęk

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Zaszumiały cię powietrza

I ruszyłeś sam na szlak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

32

Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo

G D

GDFis

G0

hGD

FisG0Fis

h FisG0h

G D Fis

G D Fis h

G D Fis

la la la la la la la

la la la la

la la la la la la la la

la la

la la la la la la la la la

la la la la la la la

Może się spotkamy znoacutew po kilku

latach

Może właśnie tutaj lub na końcu

świata

Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie

zatrzymuj

Przez te wszystkie lata nic się nie

zmieniło

Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew

Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam

już słoacutew

la la la

Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie

pora

Zapamiętaj tylko co moacutewiłem

wczoraj

Zapamiętaj tylko że się nie

zmieniłem

Myślę co myślałem wierzę w co

wierzyłem

Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku

latach

Może właśnie tutaj będzie koniec

świata

Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

33

Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Ogień jest wielki i okrutny

Gałęziom ogryza młodą korę

Wrzucamy do ogniska listy

Te najpiękniejsze - nie napisane

Płomienie wciąż w upartym

szepcie

Same składają się na amen

Czasem żagiewka ta z ogniska

Przejdzie wkoło między nami

I chce się śpiewać chce się żyć

Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Konary siwieją nadpalone

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

34

Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BA

A7

gA7d

BA

A7

Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie

Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety

Buty niosły same nie trzymały mnie

Nawet szalone sznuroacutewki

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Z małości mojej rozliczysz mnie Panie

Że cieszyłem się nad trawy pochylony

pioacuterkiem

I że chciałem czasem nad ranem

Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie

jaskoacutełkę

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

I z kielicha rozliczysz mnie panie

Z tych dymiących jasną piana kufli

Kiedy w głowie mej kilka było planet

A ja chciałem to przed Tobą ukryć

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

35

Sanctus Stare Dobre Małżeństwo

ehCD

ehCD

e

C

D D7

e

C

D D7

e

C D G

C D G

C D e

C D

C D G

C D G

C D e

C D D7

Święty święty święty blask kłujący oczy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Święty kurz na drodze

Święty kij przy nodze

Święte krople potu

Święty kamień w polu

Przysiądź na nim Panie

Święty promyk rosy

Święte wędrowanie

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Słońce i ludny niebieski zwierzyniec

Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne

Droga Mleczna Obłok Magellana

Meteory Gwiazda Przedporanna

Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec

Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć

Neptun Pluton Uran Mars Merkury

Jowisz

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

36

Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo

DA74

DG

eDA74

A7

CGD

e

GD

hh7G7+

ADD4D

GDeD

BCGD

BCGD

D A h fis G B a74 D x2

Spotkali się po latach

na środku ulicy

I nie mogą się sobie

nadziwić

Że oboje są tacy siwi

Niczym przebierańcy

udający prawdziwych

Ona przygłucha i on niedosłyszy

Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł

świata

Jej zaś pozostało to miasto

Przez wszystkie te lata

pPrzez wszystkie te lata

Nawet nie wiesz jak cię kochałam

Krzyczy mu na poacuteł ulicy

Omal z miłości nie oszalałam

Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy

Oglądają się za nimi ludzie

Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty

bukiet

W ktoacuterym ożyło przez chwilę

przedwiośnie

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

37

Szczęście Stare Dobre Małżeństwo

Ce(G)FC

e F

G

Ce(G)FC

e F

G

Coś srebrnego dzieje się w chmur dali

Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł

list

Myśmy długo na siebie czekali

Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy

świt

Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną

Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych

tchnień

Szczęście przyszło

Czemuż nam tak smutno

Ze przed jego blaskiem uchodzimy

w cień

Czemuż ono w mroku szuka treści

I rozgrzesza nicość i zatraca kres

Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści

Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

38

U studni Stare Dobre Małżeństwo

E A

E

E

A H

A

H E

A

H E

Spotkamy się kiedyś u studni

Wkoło będzie zielono

Nasze żony będą odświętne

Nawet woacutedkę wypić pozwolą

Spotkamy się kiedyś u studni

Takiej zwykłej - z kołowrotem

Woda w niej będzie chłodna

W świat uwierzymy z powrotem

Spotkamy się u studni

Być może że na drugim świecie

Boacuteg przecież jest łaskawy

I pewnie da nam tę pociechę

Spotkamy się kiedyś u studni

Z wiecznie żywą wodą

Bellona też zaprosimy

On przecież będzie polewał

Spotkamy się u studni

I będziemy znoacutew tacy młodzi

Nasze żony będą piękne

Nam woacutedka nie będzie szkodzić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

39

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo

e G

D e

G D

e

e G

D

e

G D e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie wciąż dalej wciąż

Dokąd Skąd Dokąd Skąd

Dokąd Skąd

Jak zjawa senna życie jest człowieka

Zjawia się

Dotknąć chcesz

Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

e G

D e

G D

e

e G

D e

G D

e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie tam idzie tu

Brak mu tchu Brak mu tchu

Brak mu tchu

Jak chmura zwiewna życie jest

człowieka

Płynie wzwyż łynie w niż

Śmierć go czeka Śmierć go czeka

Śmierć go czeka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

40

Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo

aGEa

CGEE7

aGEa

aea

aGaea

Patrzą jedno przez drugie

Bo teraz zima i czasu trochę więcej

Za oknem goacuterą w niebo się wzbija

Na szybie mrozu rumieńce

la la la la

Oni tego już nie wiedzą

Za bardzo się z tym zżyli

Goacutera trzyma się całkiem prosto

Im życie ku ziemi się chyli

la la la la

Na stole odcinek renty

List bardzo otwarty od syna

Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty

I całkiem wieczorna godzina

la la la la

Ona moacutewi

Włącz radio może coś powiedzą

On jej na to

A po co i tak już wiem co trzeba

la la la la

I dalej patrzą przez okno

I dalej wlecze im się zima

Za oknem idą kolędnicy

Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest

prawdziwa

la la la la

la la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

41

Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

Zrozum to co powiem

Sproacutebuj to zrozumieć dobrze

Jak życzenia najlepsze te urodzinowe

Albo noworoczne jeszcze lepsze może

O poacutełnocy gdy składane

Drżącym głosem niekłamane

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

aC

e

Nie myśl że nie kocham

Lub że tylko trochę

Jak cię kocham nie powiem no bo nie

wypowiem

Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej

może

I dlatego właśnie żegnaj

Zrozum dobrze żegnaj

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

Ze mną można tylko w dali

znikać cicho

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

42

Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo

DfisGA

hh7GA

hAGfis

GAD

Orzech starzeje się po włosku

Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia

Zielone krople jego oczu

Już mało mają do patrzenia

Sąsiadka mruga do mnie często

To tik co został jej z małżeństwa

A mąż pijany suszy się na sznurze

Już wkroacutetce przyjdą znowu święta

Wisi też dywan co latać zapomniał

Prezent od teścioacutew - wierny pies

Sierść mu się jeży już niegęsta

Rzadkim wzruszeniom szkoda łez

Tu trzeba twardo - jak ten orzech

Niech nie pomyślą nic sąsiedzi

Z dywanu lecą chmury kurzu

To może w nim złe licho siedzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

43

Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo

D

G

D

GDGDG

G

ADGA

GD

eAD

Patrzymy wspoacutelnie

Na ten sam orzech włoski

Jak słońce zawiązuje mu

Zielone w koronie loki

Widzimy razem

Tę samą łąkę

Na ktoacuterej czas chwilowo

Zamknął się w poziomkę

Lecz ja powoli

Wyprowadza się z tej zieleni

I jedną nogą

Już wchodzę do jesieni

A tobie ktoacutery jesteś

Jeszcze cały zielony

Potrzebny do drogi

But siedmiomilowy

But siedmiomilowy

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

44

Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo

C d

F C

C d

F C

Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi

Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach

Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się

Znak że znowu zaczyna się zima

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem

swym

Przykryła prawie świat cały

Wystawić nos poza domu proacuteg

To wyczyn nie lada śmiały

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Szare poranki i kroacutetkie dni

Każde z nas ma dziś tylko dla siebie

Tysiąc listoacutew strawił pieca żar

W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

45

Bracka Grzegorz Turnau

Na poacutełnocy ściął mroacutez

Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć

Na południu już skwar

Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Gdy konieczność istnienia trudna jest do

zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc

Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać

Jeśli wrażeń cię głoacuted

Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna

A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny

Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez

Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też

Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

46

Cichosza Grzegorz Turnau

D

A

D

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

A

D

Po cichu po wielkiemu cichu

Idą sobie ku miastu na zwiadu

I idu i patrzu

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Po cichu po wielkiemu cichu

Idu sobie i idu i idu

I patrzu i widzu

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

W rękach głowach cichosza w ustach

oczach cichosza

Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma

Wiosna to czy lato jesień albo zima

Po cichu po wielkiemu cichu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

47

Gdziekolwiek Grzegorz Turnau

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła

Ktoś do drzwi zapuka pamięć

przyniesie

Z kwiatem z godziną z kolorem

Gdziekolwiek będziesz

cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będziesz

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Wciąż będzie początek bo wszędzie

są mosty

Prawdziwe jak powietrze ode mnie do

ciebie

Gdziekolwiek będę

Cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

48

Liryka Grzegorz Turnau

Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze

że jestem mitologiczne zwierzę

ni to świnio-byk ni to koto-pies

w ogoacutele z innych stron

Idę powiedzmy wieczorem z Arturem

i nagle księżyc wschodzi nad murem

Artur ostrzega bo dobry kolega

- Nie patrz - A ja jak boacutebr

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Wy się nie dziwcie śliczni panowie

sześć lat po świecie tułał się człowiek

a tutaj Polska i harfa eolska

w ogoacutele cud jak z nut

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

A po pogrzebie pod korniszon

niech epitafium mi napiszą

Tu leży magik i małpiszon

pod spodem taki tekst

Liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

49

Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau

FCGFC

GFC

FCGFC

GFC

C a

F G

F G

F G

C G

F

G

C G

F

G

F

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą i płyną

Poacuteki nie przeminą

Każdy swoje sprawy

Trochę dla zabawy

Popycha przed siebie

Po zielonym niebie

A ja leżę i leżę i leżę

I nikomu nie ufam

I nikomu nie wierzę

A ja czekam i czekam i czekam

Ciszę wplatam we włosy

I na palce nawlekam

Na palce nawlekam

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Czasem trwają bez ruchu

Klepią się po brzuchu

Ale czasem i one

Lecą jak szalone

Wystrzelają w przestworza

I spadają do morza

A ja leżę i leże i leżę

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Sprawy martwe i żywe

Nie do końca prawdziwe

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą I płyną

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

A ja czekam i czekam i czekam

I tylko ciebie wciąż wołam

Ciebie wzywam z daleka

Więc ja leżę i leżę i leżę

Bo tylko tobie zaufam

Tylko tobie uwierzę

Tylko tobie uwierzę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

50

Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau

Europy wiemy jaki powab

człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza

ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted

taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych

znakoacutew

Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru

ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza

wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru

Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

51

Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Słowo to zimny powiew

Nagłego wiatru w przestworze

Może orzeźwi cię ale do nikąd

Dojść nie pomoże

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

d a

G

d E a

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Zaufaj tylko warg splotom

Bełkotom niezrozumiałym

Gestom w proacuteżni zawisłym

Niedoskonałym

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

52

W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Pajączek wyszedł z roacuteży

bo zapach go odurzył

Pijany jakby krzynkę

szedł snując pajęczynkę

co im związała ręce

przez stolik w kawiarence

Sam mało nie wpadł w krem ndash

Widziałem to więc wiem

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał

I już ten pan i pani

zostali w tej kawiarni ndash

bo gdyby nie zostali

to by tę nić zerwali

Na kształt anioła stroacuteża

właściciel ich odkurza

jeść daje im i pić

i tak powinno być że

w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Gdy kiedyś przy księżycu

iść będziesz tą ulicą ndash

gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash

wstąp choć na chwili poacuteł tam

zobaczyć czy ta pani

z tym panem wciąż ci sami

Sto innych spraw masz lecz

To też jest ważna rzecz

Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

Czy obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Czy oni tam są

Czy oni tam są

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

53

Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau

e D

a C h

e D

C CD

C D

G C

a e

CDe

(DCh)

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Na fioletowo-szarych łąkach

Niebo rozpina płynność arkad

Pejzaż w powieki miękko wsiąka

Zakrzepła soacutel na nagich wargach

A wieczorami w prądach zatok

Noc liże morze słodką grzywą

Jak miękkie gruszki brzmieje lato

Wiatrem sparzone jak pokrzywą

Przed fontannami perłowymi noc

Winogrona gwiazd rozdaje

Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

54

Będziesz moją panią Marek Grechuta

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

Będziesz zbierać kwiaty

Będziesz się uśmiechać

Będziesz liczyć gwiazdy

Będziesz na mnie czekać

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały skrzypce lipowe

Będą śpiewały jarzębinowe

Drzewa liście ptaki wszystkie

Będę z tobą tańczyć

Bajki opowiadać

Słońce z pomarańczy

W twoje dłonie składać

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały nocą sierpniową

Wiatry strojone barwą i słońcem

Będą śpiewały śpiewały bez końca

Będziesz miała imię

Jak wiosenna roacuteża

Będziesz miała miłość

Jak jesienna burza

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

55

Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

Tyle było dni do utraty sił

Do utratu tchu tyle było chwil

Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic

Jedno warto znać jedno tylko wiedz

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

Pewien znany ktoś kto miał dom i sad

Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł

Choć majątek prysł on nie stoczył się

Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

eD

GD

eD

G D

a G

e C

D G

eDGD

a G

e C

D G

e D

G D

Jak rozpoznać ludzi

ktoacuterych już nie znamy

Jak pozbierać myśli

z tych nieposkładanych

Jak oddzielić nagle

serce od rozumu

Jak usłyszeć siebie

pośroacuted śpiewy tłumu

Jak odnaleść nagle

radość i nadzieję

Odpowiedzi szukaj

czasu jest tak wiele

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

56

Miłość Marek Grechuta

Już tyle dni Ciebie u mnie nie było

I przez ten czas nic się nie wydarzyło

Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty

Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły

Powietrzem ziemią i wodą

Słoneczny blask i księżyca latarnia

Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia

Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak

Upojność łąk i dzikiego bzu krzak

I cisza drzew nieruchomych

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata mądrości

Najwspanialszy cud

Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Zegarek ten co ustalał spotkania

Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania

Krzesła i stolik dwa okna i drzwi

Ten nasz prywatny świat nocy i dni

Świat przez nas zaczarowany

Sahary żar gasił chłodne spojrzenie

Niagary szum tłumił smutne westchnienie

Milczenie goacuter było echem złych słoacutew

Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych

snoacutew

A wicher rozwiewał chmury

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata radości

Najcenniejszy łup

Wszystko by jej nie stracić

Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Ostatni grosz by ją nakarmić

Ostatek sił by ją ocalić

Najlepszy żart by ją rozbawić

Najlepszy wiersz by ją zachwycić

By była by była szczęśliwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

57

Nie dokazuj Marek Grechuta

CDeCD

e CDeCD e

aEa DG

GDG

GCG GCG aEa

CDG

Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud

nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe

całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam

Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

58

Niepewność Marek Grechuta

C F C

C F C

C

D

G

EaeD

CGCFC

Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie

płaczę

Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę

Jednakże gdy cię długo nie oglądam

Czegoś mi braknie kogoś widzieć

żądam

I tęskniąc sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń

czy to jest kochanie

Daba daba

Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale

Abym przed tobą szedł wylewać żale

Idąc bez celu nie pilnując drogi

Sam nie pojmuję jak w twe zajdę

progi I wchodząc sobie zadaję pytanie

Co mnie tu wiodło przyjaźń

czy kochanie

Daba daba

C A

D H

G D

E a H

G

EaeD

Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu

W myśli twojego odnowić obrazu

Jednakże nieraz czuję mimo chęci

Że on jest zawsze blisko mej pamięci

I znowu sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Daba daba

Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił

Po twą spokojność do piekieł bym

wstąpił

Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu

mojem

Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem

I znowu sobie powtarzam pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

59

Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta

c g

f c f

c f

c Es G

Gis g

f g

c f

c f

Ile razem droacuteg przebytych

Ile scieżek przedeptanych

Ile deszczoacutew ile śniegoacutew

Wiszących nad latarniami

Ile listoacutew ile rozstań

Ciężkich godzin w miastach wielu

I znoacutew upoacuter żeby powstać

I znoacutew iść i dojść do celu

Ile w trudzie nieustannym

Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych

dążeń

Ile chleboacutew rozkrajanych

Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek

Oczy twe jak piękne świece

A w sercu źroacutedło promienia

Więc ja chciałbym twoje serce

Ocalić od zapomnienia

U twych ramion płaszcz powisa

Krzykliwy z leśnego ptactwa

Długi przez cały korytarz

Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda

Wenus

A tyś lot i goacuterność chmur

Blask wody i kamienia

Chciałbym oczu twoich chmurność

Ocalić od zapomienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

60

Ojczyzna Marek Grechuta

Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest

odpowiem czyś chociaż raz chodził po

rynku w Krakowie czyś widział Wawel

komnaty krużganki miejsca gdzie

przeszłość dodaje Ci sił

Z tej historii wielkiej dumnej

z władzy mocnej i rozumnej

czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los

kroacutela dzwon co kraj przenika

mowa Skargi wzrok Stańczyka

przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od

innych w uszach ci brzmi od

najmłodszych lat dziecinnych wypełnia

place ulice i domy znajomy zgiełk -

twoja mowa co lśni

Pięknem wierszy Mickiewicza

powieściami Sienkiewicza

z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę

swą mądre bajki Krasickiego

poematy Słowackiego

przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym

historią swą mową sztuką te trzy

kwiaty trzymasz w swych rękach jak

schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by

kraj dalej trwał

Bez historii mowy sztuki

Bez mądrości tej z nauki

naroacuted się zamieni w bezimienny kraj

dziś Ojczyzna jest w potrzebie

czeka ciebie wierzy w ciebie

tysiąc lat historii patrzy w serce twe

Masz obronić co najlepsze

by służyło Polsce jeszcze

liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa

dziś Ojczyzna twa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

61

Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta

Pani pachnie jak tuberozy

To nastraja i to podnieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

Moacutewię ładnie I melodyjnie

Zdania perlę jak z pereł kolię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka

Sen zmysłowy bladej dziewczynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Pani usta wtula w swe futro

Pewno miękkie jest to futerko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Podkrążone po balu oczy

I zmysłowość pachnącej twarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

Pani pyta czy walca tańczę

Ach zatańczę jak sen dziewczynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

62

Świecie nasz Marek Grechuta

e d

d a

C H7

H7 E

e d

d a

C H7

H7 C

CG

a

GC

dG

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Świecie nasz - dajn nam

Daj nam wreszcie zgodę

Spokoacutej daj - zgubę weź

Zabierz ją odprowadź

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -

Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy

Świecie nasz -

Daj nam płomień stal i dźwięk

Świecie nasz -

Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy

ed

da

C H7

H7 E

Świecie nasz -

Daj pokonać każdy lęk

Świecie nasz -

Daj nam cień wysokich traw

Świecie nasz -

Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu

Świecie nasz -

Daj nam ciszy czarny staw

Świecie nasz -

Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły

Świecie nasz

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

63

Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski

G D6

G D6

aeGD6

d a d a

e a e9

e a H7

Patrzę na świat z nawyku

Więc to nie od narkotykoacutew

Mam czerwone oczy doświadczalnych

kroacutelikoacutew

Wstałem właśnie od stołu

Więc to nie z mozołu

Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych

Mongołoacutew

Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew

Więc nie z myśli fermentu

Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew

Wszędzie węszę bandytoacutew

Więc nie dla kolorytu

Mam typowy cień nosa skrzywdzonych

Semitoacutew

Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym

W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo

wybaczą

Jesteście wierszem idioty odbitym na

powielaczu

e G F e

e G F e

Dosyć sztywną mam szyję

I dlatego wciąż żyję

Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje

Umysł mam twardy jak łokcie

Więc mnie za to nie kopcie

Że rewolucja dla mnie to czerwone

paznokcie

Wrażliwym jest jak membrana

Zatem w wieczoacuter i z rana

Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana

Zagłady świata się boję

Więc dla poprawy nastroju

Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym

zamknięte pokoju

Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i

duszę

Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a

muszę

Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego

Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu

Witkacego

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

64

Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski

ada

adC

Fa

E7FE7

da E7aA7

ad E7 a A7

Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał

Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz

Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja

Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

65

Mury Jacek Kaczmarski

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

On natchniony i młody był

Ich nie policzyłby nikt

On dodawał im pieśnią sił

Śpiewał Że blisko już świt

Świec tysiące palili mu

Znad głoacutew unosił się dym

Śpiewał że czas by runął mur

Oni śpiewali wraz z nim

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Wkroacutetce na pamięć znali pieśń

Sama melodia bez słoacutew

Niosła ze sobą starą treść

Dreszcze na wskroś serc i dusz

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

Śpiewali więc klaskali w rytm

Jak wystrzał poklask ich brzmiał

I ciążył łańcuch zwlekał świt

On wciąż śpiewał i grał

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Aż zobaczyli ilu ich

Poczuli siłę i czas

I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt

Szli ulicami miast

Zwalali pomniki i rwali bruk

Ten z nami Ten przeciw nam

Kto sam ten nasz największy wroacuteg

A śpiewak także był sam

Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz

Milczał wsłuchany w krokoacutew huk

A mury rosły rosły rosły

Łańcuch kołysał się u noacuteg

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

66

Nasza klasa Jacek Kaczmarski

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d

A A7 A

Co się stało z naszą klasą

Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom

Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię

Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor

Proacuteżno skarż się urzędom

Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie

Gdy chodzili po mieszkaniach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

67

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi

Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił

Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała

Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski

Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash

Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash

Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą

Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni

Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni

Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci

Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam

Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego

Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście

Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu

Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

68

Poczekalnia Jacek Kaczmarski

d A d

C A

d A

C A d C

B A

d C B A

B A

d A d

A d d C F A

d C d

Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz

deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -

Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony

Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie

Skoro przed nami jeszcze czas

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

69

Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować

Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy

Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk

- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli

Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec

Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu

Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt

I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony

Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle

Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg

A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -

Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone

Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony

I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony

I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

70

Przedszkole Jacek Kaczmarski

W przedszkolu naszym nie jest źle

Zabawek mamy tutaj w broacuted

Po całych dniach bawimy się

W coraz to inny trud

Pani nam przypatruje się

Pilnuje gdzie zabawy kres

W przedszkolu naszym nie jest źle

Kiedy się grzecznym jest

Bo jeśli nie - za raz po pupach po

pupach po pupach biją nas

I krzyczą - patrz szcze- patrz

szczeniaku gdzieś ty wlazł

Albo po łapach po łapach trzepią i

W kącie się łyka łzy

Za oknem tyle świata lśni

Do szyby więc przyciskam nos

Wszystkim zachwycałbym się gdy-

Gdyby nie Pani głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

71

Bo mamy w pociąg bawić się

Pani nas ciągnie tam i tu

I chyba sama nie wie gdzie

Powtarza tylko czu-czu-czu

My za nią przewracając się

I na zakrętach lecąc w bok

Patrzmy jak się pociąg rwie

Krzyczymy czu-czu gubiąc krok

A Pani ciągle biega i

Za nią już tylko jeden dwu

Bo reszta po ścianami tkwi

I leżąc krzyczy czu-czu-czu

Pani się zatrzymuje zła

Pierwszego z brzegu łapie i

Tym pierwszym zwykle bywam ja

Bo jestem krnąbrny oraz zły

Więc zaraz da mi da po pupie po

pupie po pupie zbije mnie

Krzycząc - czemu szcze- czemu

szczeniaku nie bawisz się

A ja z pociągu wypadłem tylko i

W kącie połykam łzy

Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da

Coś tylko we mnie w środku drży

W kąciku siedzę cicho sza

Myślę że smutno mi

Lecz z czasem minie też i to

W przedszkolu naszym tak już jest

Że zapomina się tu zło

Tu troskom szybki kres

Więc znoacutew bawimy wszyscy się

Pod czujnym okiem Pani i

W przedszkolu naszym nie jest źle

(Szczegoacutelnie gdy się śpi)

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

72

Obława Jacek Kaczmarski

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E

a C E a F E

Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał

Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a

F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E a C E a

F E

Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las

Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

73

Tak cię kocham Cisza Jak Ta

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

FG

d7G

FG Ca

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

Gdy już będziemy

wraz na grzbietach dzikich koni

ku połoninie gnać spłoszone ptaki

gonić

I myśli płoche słowa ubierać w zieleń

drzew

Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash

odpowiedź wplotę w wiatru śpiew

Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście

pokryją szlak

tak pięknie się w źrenicach mienią nie

mogąc się nadziwić jak

Kwietniowa zieleń Twoich oczu z

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

F G

d7 G

FG Ca

FGFC

wrześniową tęczą łączy się

ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej

tęczy z Tobą biec

Gdy ponad dachy szarych miast chmur

ciężkich zimna moc napłynie

by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz

pierwszy świtmiddot na połoninie

A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom

się wciąż zielenić

Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już

nikt nie może zmienić

Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

74

Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe eaDG CGhe eaD 2x

Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i

zabawne

Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie

prawdę

Albo nie moacutewić sobie nic W południa

najleniwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

75

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe

Dziękuję ci napijmy się

Za wszystko co cię spotka

Aby zły los ominął cię

i melancholii otchłań

Już nie zazdroszczę wcale tej

Ktoacutera na ciebie czeka

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD cfBc cfBc

ea De eaDG CGhe eaDehellip

Rozumiem Ja nie jestem tą

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

Potrzebną nade wszystko eaDe

Wiem Ona czeka -

Niech poczeka Koniec wieczoru blisko

Rozumiem Zdajesz się na wiatr

Do nowych portoacutew płyniesz

Napijmy się do dna

Do dna Niczemu nikt nie winien

Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt

nie winien

ref 2x

eaDe 4x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

76

Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

GAhA

Gfis(A)eD

GAhA

GfiseD

G A h cis D ndash A G

Na dachu kamienicy

prostując zmęczone kości

przykucnął w słońcu Szemkel

Archanioł grzesznych miłości

Zmęczone skrzydła zwinął

Płacząc na dachu skraju

Tak trudno przemycać

grzesznikoacutew

Przez bramy Boskiego raju

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła x2

G A h cis D ndash A G

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

Fis h

Fis h

Fis G D

GfiseGAD

GAhA

Gfis(A) eD

GAhA

Gfise

GAD

Śmiały się inne anioły

Że szary zmęczony nieładny

Że skrzydła ma zmierzwione

Że kolor pioacuter tak szkaradny

Że wielokrotnie karany

Za przemyt ludzkich słabości

Że dla takiego nie warto

Marnować Boskiej miłości

Puszyste białe dostojne

i z rozwianymi lokami

fruwały nad nim wyniośle

zajęte ważnymi sprawami

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła

Że nawet Aniołom zbrzydła

G A h cis D ndash A G

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

77

W naszym niebie Cisza Jak Ta

h

D

G

e

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Ciepły głos

Jeszcze w ustach uśpiony

W Twoich włosach

Jeszcze śpi wiosenny wiatr

Jeśli chcesz

Wypuść spod powiek wiosnę

Wypuść błękit radosny

Moje niebo

Jeśli chcesz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

78

D

h

A

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

D

h

A

Niech motyle Twych słoacutew

Z ciepłych wyfruną ust

W moje niebo

Jeszcze śpię

W Twoje myśli wsłuchana

W ciepły oddech

I tak znaną melodię

Moje serce

bije przecież tak samo

Jest tak Twoje

Że go sama nie poznaję

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Ref

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Chorus

Chcę przytulać Ciebie już od rana

Tulić Twoje włosy jedwabne kochane

Patrzeć w piersi Twojej lekkie

falowanie

Zwabić promień słońca w twych

oczach nad ranem

Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy

W deszczu kroplach za oknem

wypatrywać tęczy

Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla

Ciebie

W naszym niebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

79

Biała lokomotywa Jan Kondrak

aG

aG

CB

FG

aG

Sunęła poprzez czarne łąki

Sunęła przez spalony las

Mijała bram zwęglone szczątki

Płynęła przez wspomnienia miast

Biała Lokomotywa

Skąd wzięła się w krainie śmierci

Ta żywa zjawa istny cud

Tu pośroacuted pustych marnych wierszy

Tu gdzie już tylko czarny kurz

Biała Lokomotywa

Ach czyj ach czyj to jest

Tak piękny hojny gest

Kto mi tu przysłał ją

Bym sie wydostał stąd

Białą Lokomotywę

Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być

Beze mnie kto nie umie żyć

I bym zmartwychwstał błaga mnie

By mnie obudził jasny zew

Białej Lokomotywy

Suniemy poprzez czarne łąki

Suniemy przez spalony las

Mijamy bram zwęglone szczątki

Płyniemy przez wspomnienia miast

z Białą Lokomotywą

Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze

rzeka

Gdzie słońca blask i cienie drzew

Do tej co na mnie w życiu czeka

Do życia znowu nieś mnie nieś

Biała Lokomotywo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

80

Dolina w długich cieniach Jan Kondrak

AEfis

AEfis

DEAD

DA

DA

EDA

EDA

DADA

DADEA

Kiedy przybyłem do tej doliny

Dzień miał się już ku zachodowi

Słońce na mojej stało wysokości

Na widnokręgu tam po drugiej stronie

I można było jego blask łagodny

Nareszcie znosić

bez mrużenia powiek

Dolina zaś leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie - Tu było

Tu było dawno po wojnie

Głowa mi ciążyła ku dołowi

Byłem zmęczony długą znojną drogą

Wszystkiego miałem dosyć już i w

myślach

Widziałem wreszcie tu gościnę błogą

Dolina ta leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tu było dawno po wojnie

Długo myślałem w doacuteł nie

poleciałem

Żalu do siebie jak na razie nie mam

Już słońce zaszło a ja dalej stałem

I stamtąd właśnie tu zaszedłem

śpiewać

Dolina śmierci leży w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tam jest już dawno po wojnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

81

Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

Nie rozdziobią nas kruki

ni wrony ani nic

Nie rozszarpią na sztuki

Poezji wściekłe kły

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie omami nas forsa

ni sławy pusty dźwięk

Inną ścigamy postać

Realnej zjawy tren

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie zdechniemy tak szybko

Jak sobie roi śmierć

Ziemia dla nas za płytka

Fruniemy w goacutery gdzieś

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginał już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

82

Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak

CFaG

CFaG

CFaG

FCG

FC

aG

FCG

FC

aG

FCG

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy razem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

83

Tango Triste Jan Kondrak

aF

Ga

aF

GC

d

G

CEa

dE

aG

a

C

a

GFE

GFE

FE

FE

To było tak jak zaćmienie słońca

w sercu

Przestała naraz widzieć mnie

To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru

Przestała naraz słyszeć mnie

To było tak

Jak o latarnię morską

Rozbija się wędrowny ptak

W najgłębszą ciemność strącił mnie

największy blask

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Niech będzie tak że zaćmienie zawsze

będzie

Nie wyjdzie słońce dla mnie już

Niech będzie tak że trzęsienie ziemi

wszędzie

Zaginął wszędzie po mnie słuch

Niech będzie tak

Bo ja nie żyję wcale

Bo duchem ptaka stał się ptak

W najgłębszej nocy tańczę do czarnego

dnia

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

84

Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

C G

C G D

C GC

G

C G D

Chodzą ulicami ludzie

Maj przechodzą lipiec grudzień

Zagubieni wśroacuted ulic bram

Przemarznięte grzeją dłonie

Dokądś pędzą za czymś gonią

I budują wciąż domki z kart

A tam w mech odziany kamień

Tam zaduma w wiatru graniu

Tam powietrze ma inny smak

Porzuć krokoacutew rytm na bruku

Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz

Zechcesz nowy świat własny

świat

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

Płyną ludzie miastem szarzy

Pozbawieni złudzeń marzeń

Omijają wciąż głoacutewny nurt

Kryją się w swych norach krecich

I śnic nawet o karecie co lśni złotem

Nie potrafią już

A tam w mech odziany kamień

Żyją ludzie asfalt depczą

Nikt nie krzyknie- każdy szepcze

Drzwi zamknięte zaklepany krąg

Tylko czasem kropla z oczu

Po policzku w doacuteł się stoczy

I to dziwne drżenie rąk

A tam w mech odziany kamień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

85

Dorosłe dzieci Turbo

a F G

a G F

Nauczyli nas regułek i dat

Nawbijali nam mądrości do łba

Powtarzali co nam wolno co nie

Przekonali co jest dobre co złe

Odmierzyli jedną miarą nasz dzień

Wyznaczyli czas na pracę i sen

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz

Okłamali że na wszystko jest czas

Powtarzali że niw wierzyć to błąd

Przekonali że spokojny jest dom

Odmierzyli każdy uśmiech i grosz

Wyznaczyli niepozorny nasz los

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

86

Nostradamus Republika

Tego dnia obudzi nas pomruk boży

Tego dnia śniadania nikt z nas nie

skończy

Tego dnia nie będzie już słowa jutro

Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno

Apokalipsy czas

Apokalipsy czas

Tego dnia znoacutew pokochamy nasze

żony

Tego dnia znajdziemy znowu swe

kościoły

Nostradamusie zlituj się

My także mamy dzieci swe

Nostradamusie daruj nam

I nie podawaj żadnych dat

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Dat twoich nie chcę

Naprawdę nie chcę znać

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

A nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

87

Odezwij się - Stachura Edward Stachura

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

88

Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń

a G F

a

a G e

a

a G F

a

a e G

F a

a G e

a

a G

F a

a e a

G a

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ja Cię zawołam na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ty mnie zawołasz na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

a G

G a

a G a

d a

e

e

a G

F a

a e a

G a

Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej

Czuję radość i wytchnienie

Przeszłe dni - jedna łza

Przez nią widzę uśmiechniętą twarz

Tylko twoją uśmiechniętą twarz

Aaa wiem to wiem

że tą łodzią my płyniemy razem

Aaa moacutewisz mi

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa moacutewię Ci

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

89

Pozytywka Szymon Zychowicz

A cis

fis A

A cis

fis A

E A

E

A

E A

E

A E A

Lekko na palcach tańczymy walca

Tańczymy walca lekko na palcach

Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc

I gwiazdy płoną za oknem świerszcz

melodię gra

W kieszeni wiersz i w oku łza

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz

W moich ramionach płyniesz uśpiona

Spoacutejrz wokoło już wiruje świat

Cudownie tak oszalał świat

Ten rytm i takt coś w sobie ma

Że tańczyć się chce że śpiewać się chce

Zakochać się ten jeden raz

Gdy przyjdzie czas obudzi nas

serca bicie nocne wycie psa

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

90

Przeżyj to sam Lombard

Na życie patrzysz bez emocji

Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew

Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy

Oczyma widza oglądasz grę

Ktoś inny zmienia świat za ciebie

Nadstawia głowę podnosi krzyk

A ty z daleka bo tak lepiej

I w razie czego nie tracisz nic

Przeżyj to sam przeżyj to sam

Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz

Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku

Zmęczonych ludzi wzburzony tłum

I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew

A spiker cedził ostre słowa

Od ktoacuterych nagła wzbierała złość

I począł w tobie gniew kiełkować

Aż pomyślałeś milczenia dość

Przeżyj to sam

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

91

Przypowieść o maku Czesław Miłosz

Na ziarnku maku stoi mały dom

Pieski szczekają na księżyc makowy

I nigdy jeszcze tym makowym psom

Że jest świat większy

nie przyszło do głowy

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Wszystko w makoacutewce

Mak rośnie w ogrodzie

Dzieci biegają i mak się kołysze

A wieczorami o księżyca wschodzie

Psy gdzieś szczekają

to głośniej to ciszej

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

92

Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina

Ga7h7G

C D G

a7D7h7G

CDD7

GG7CD

Ga7h7G

a7D7h7G

CDD7

Ga7h7G

a7D7h7G

a7D7G

G D

F C G

G D

F C c G

A jeśli dom będę miał

to będzie bukowy koniecznie

Pachnący i słoneczny

wieczorem usiądę wiatr gra

A zegar na ścianie gwarzy

Dobrze się idzie panie zegarze

Tik tak tik tak tik tak

Świeca skwierczy i mruga

przewrotnie

Więc puszczam oko do niej

Dobry humor dziś pani ma

Dobry humor dziś pani ma

Szukam szukania mi trzeba

Domu gitarą i pioacuterem

A goacutery nade mną jak niebo

A niebo nade mną jak goacutery

Gdy głosy usłyszę u drzwi

Czyjekolwiek wejdźcie poproszę

Jestem zbieraczem głosoacutew

A dom moacutej bardzo lubi gdy

Śmiech ściany mu rozjaśnia

I gędźby lubi i pieśni

Wpadnijcie na parę chwil

Kiedy los was zawiedzie w te strony

Bo dom moacutej otworem stoi

Dla takich jak wy dla takich jak wy

Zaproszę dzień i noc

Zaproszę cztery wiatry

Dla wszystkich drzwi otwarte

Ktoś poda pierwszy ton

Zagramy na goacutery koncert

Bukoacutew porą pachnącą

Nasiąkną ściany grą

A zmęczonym wędrownikom

Odpocząć pozwolą muzyką

Bo taki będzie moacutej dom bo taki

będzie moacutej dom

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

93

Taki kraj Marta Bizon

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg

Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted

Nasz pępek świata

Nasz biedny raj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Nad pastwiskami ciągnący dym

Wierzby jak mary w welonach mgły

Tu krzyż przydrożny

Tam święty gaj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić

Załamać ręce płakać i pić

Ten święte prawo

Ma bez dwoacutech zdań

Jest takie miejsce

Taki kraj

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Nadziei uczą ci co na stos

Potrafią rzucić swoacutej życia los

Za ojcoacutew groby

Za Trzeci Maj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi

Zwycięskiej chwały nadejdą dni

Dopomoacuteż Boże

I wytrwać daj

To nasze miejsce

To nasz kraj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

94

Tango kat Irena Kwiatkowska

e

C D7

G7+H7

e

G e

H7C7H7

E7aD7G

H7 C7

Fis7 H7

E7aD7G

Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod

Knotem

Zabiło serce radosnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A potem w noce zbryzgane gwiazdami

Gdy moich pieszczot go znużył aksamit

Ot dla rozrywki mnie bijał masami

A ja szeptałam wtedy ciche słowa te

Katuj

Tratuj

Ja przebaczę wszystko ci jak bratu

Męcz mnie

Dręcz mnie

Ręcznie

Smagaj poniewieraj steraj truj

Ech butem

Knutem

H7 CC7

H7 e

e

C D7

G7+H7

e

Ge

H7C7H7

Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem

Za cię

Dla cię

W szmacie

Ja

poacutejdę na kraj świata

Kacie moacutej

Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem

Zabiło serce bolesnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A teraz w noce raniące gwiazdami

Na tego ciała spoglądam aksamit

I ślady razoacutew rachując ze łzami

Do fotografii jego szepczę słowa te

Katuj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

95

Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz

Było ciemno więc niewiele też widziałam

I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

96

Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany

Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie

I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

97

Tolerancja Stanisław Sojka

D A

A D

D A

DGAD

AD

ADGA

D G A

D G A

D Dsus4 D A x4

Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas

boli otwarcie

Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna

sztuka

Wrażliwe słowo czuły dotyk

wystarczy

Czasami tylko tego pragnę

tego szukam

Na miły Boacuteg życie nie po to tylko

jest by brać

Życie nie po to by bezczynnie trwać

I aby żyć siebie samego trzeba dać

Problemy moje twoje nasze boje

polityka

A przecież każdy włos jak nasze lata

policzony

Kto jest bez winy niechaj pierwszy

rzuci kamień niech rzuci

Daleko raj gdy na człowieka się

zamyka

REF x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

98

Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż spij

A mnie prowadź tam

Tam gdzie jesteś

Chcę być tam gdzie ty

W niebie Czemu nie

W piekle Aż na dnie

Będę wszędzie wszędzie będę

Czy to ważne gdzie to będzie

Więc przytul się i spij

Tylko czas nie chodzi spać

Bo ma czas

Jest twardy o tak jak głaz

Jutro zbudzisz dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż śpij

Wniebowzięty choacuter wszystkich

świętych

Patrzy na nas w doacuteł

A to tylko ty

A to tylko ja

Ty maleństwo niepojęte

Boże życie bywa piękne

Już przytul się i śpij

Czekolady pełna noc

Gwiazdy jak cukierki

Echczas je zdjąć

Jutro obudź dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

99

Tylko Ty Adam Aston

e a fis

H7 e

W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty

Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty

Ty masz takie dobre serce umiesz

tak pocieszać mnie

Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle

Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty

Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty

Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi

W życiu bliska będziesz mi tylko Ty

tylko Ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

100

Wolni od trosk Szymon Zychowicz

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

a7D7

A0 A0

Ga7G

a7D7

A0 A0

Ga7

Ga7

Ludzie niepewni

Ludzie pokorni

Ludzie niemodni

już dziś

Ludzie zmęczeni

Zawsze powolni

Ci co nie wiedzą

jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie normalni

Ludzie powszedni

Ludzie rozdarci przez byt

Ludzie nieśmiali

I niekonkretni

Ci co nie wiedzą jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie niemądrzy

Wszędzie was tylu

Ludzie straceni dla mas

Ludzie idei

Ale nie czynu

Ci ktoacuterych wyrzekł się czas

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Wasz jest on

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

101

Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak

a G

D a

C G

D a

A kiedy przyjdzie także po mnie

zegarmistrz światła purpurowy

By mi zabełtać błękit w głowie

to będę jasny i gotowy

Spłyną przeze mnie dni na przestrzał

zgasną podłogi i powietrza

Na wszystko jeszcze raz popatrzę

i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

102

Inny świat Antonina Krzysztoń

e D

C a e e D

C a e

e D C C e e D

C a e

G G D

D C a e G

G D C a e

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu

Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas

Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu

O-o-o moacutej świat twoacutej świat

Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową

Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz

To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą

I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę

Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

103

Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Zdmuchnęła mnie ta jesień

całkiem

Nawet nie wiem

Jak tam sprawy z lasem

Rano wstaję poemat chwalę

Biorę się za słowa jak za chleb

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Tylko z daszkiem nieba zamyślony

kaszkiet

Nie zważam

Na mody byle jakie

Piszę wyłącznie piszę wyłącznie

Uczuć starym drapakiem

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

104

Jedyne co mam Czerwony Tulipan

a C a

C G a

d a

G a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Miałem siebie na własność

Ktoś zabrał mi prywatność

Co mam zrobić bez siebie - jak żyć

Bez siebie - jak żyć

Miałem słowa własne

Ktoś stwierdził że zbyt ciasne

Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć

Bez słoacutew - jak żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Miałem serce dla wszystkich

Ktoś klucz do niego obmyślił

Co mam zrobić bez serca - jak żyć

Bez serca - jak żyć

Miałem myśli spokojne

Lecz ktoś wywołał w nich wojnę

Co mam zrobić teraz - jak żyć

Jak teraz żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

105

Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

F C G D C

G

C a F G7

C a F

E C a F

G7 C a F

H7

Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń

Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas

w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew

Me światy są obce bez nocy i dnia

Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew

Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem

Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel

G D C D

G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

C aF

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

G D C G

A7 D7 H7 e A

Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg

I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć

Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce

Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak

Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna

Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie

I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej

Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

106

Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki

aEa

CGE

FGa

dEa

Miejcie nadzieję nie tę lichą marną

Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat

ubiera

Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak

ziarno

Przyszłych poświęceń w duszy

bohatera

Miejcie odwagę nie tę jednodniową

Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu

pryska

Lecz te co wiecznie z podniesioną

głową

Nie da się zepchnąć z swego

stanowiska

Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem

Ktoacutera na oślep leci bez oręża

Lecz tę co sama niezdobytym wałem

Przeciwne losy stałością zwycięża

aF

Przestańmy własną pieścić się

boleścią

Przestańmy ciągłym lamentem się

poić

Kochać się w skargach jest rzeczą

niewieścią

Mężom przystoi w milczeniu się zbroić

aF

Lecz nie przestańmy czcić świętości

swoje

i przechowywać ideałoacutew czystość

Do nas należy dać im moc i zbroję

By z kraju marzeń przeszły w

rzeczywistość

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

107

Nastroje Jarosław Wasik

g

D D7

cDcD

cDg

gD7

Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje

W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia

Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem

Obawy liryczne

Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje

Nastroje W bicie serc

Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny

Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły

Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami

Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia

Szukam cię Liczę sny

Boję się Braku twego cienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

108

Marzyciele Partita

W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele

Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele

Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy

Wiemy już kto jest kto

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd

Ich głowy w niebie są aż

Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się

zmienia

Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod

marynarką Gdy zechcą to rozwijają je

Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż

Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już

Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele

Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat

Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

109

Teatry dwa - Stachura Edward Stachura

ae

e7a

FC

GC

G

FGCG

Ce7a

C7 F G C

G

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

110

Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aE

Ea

GC dEaF

dd E

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

111

Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski

CGa

Fe

dG

CGa

Fe

dG

CG

aF

CG

dG

CG

aF

CG

dG

Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć

W samotności wciąż zostają w tyle

nowe dni

Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie

Przecież wiem że życie może być

tak bardzo piękne

A przecież tyle jeszcze jest

wina do wypicia

Tyle dziewcząt do kochania

tyle do przeżycia

A przecież tyle jeszcze jest

tyle do zrobienia

Zanim noc ogarnie nas

ciemnością milczenia

Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień

Za szeroki swoacutej parawan kolorowych

miękkich wstęg

Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych

szans

Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim

życiu białych plam

A przecież tyle jeszcze jest

Dosyć już beze mnie z nieba spadło

gwiazd

Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich

miast

Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już

Czekających na nikogo tak jak ja jak

dzień po dniu

A przecież tyle jeszcze jest

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

112

Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aCH7

eDCH7

aCH7e

Urodziłem się po to by marzyć

By we mgle poukładać pragnienia

I to wszystko co nie chce się zdarzyć

W tym witrażu mego istnienia

Chciałbym wyśnić

Z kropel deszczu zacznę po trosze

Swoją gwiazdę wyśnioną budować

Na promieniach słonecznych dom wzniosę

Barwą tęczy będę malować

swoje niebo

Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty

Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery

z wiatru powstanie

Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie

na leśnej polanie w kroplach rosy

Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato

złota osnową Polny konik ciągnąć ja

będzie A przyjedzie kareta ta z tobą

drogą złotą

Przyjdź do mnie proszę

A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie

będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem

dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba

wszak płacić tylko marzyć

Proszę cię moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż

ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

113

  • spis
Page 12: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

12

Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo

d B G

A a A

B g

A A7

d

B

g

A A7

Czasem nagle smutniejesz

To jakby dnia ubywa

I nie wiem jak ci pomoacutec

Więc tylko proszę wybacz

Czasem łzy w twoich oczach

Na kroacutetką chwilę zagoszczą

I nie wiem czy coś moacutewić

I nawet nie wiem po co

Puszczam więc wtedy latawce

Ze śmiechu mego śmieszne

I znowu dnia przybywa

Powietrze staje się lżejsze

I lżejsza staje się wędroacutewka

Z plecakiem coraz cięższym

Nad domem przysiadła tęcza

Na nieba niebieskiej gałęzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

13

Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo

GDGD

GCDG

G7

C

G D

C

G D

G D G

W nocy noc i w ludziach czarna noc

Blask nie widzi gdzie ma zadać cios

Jestem tutaj

Wołam cię

Jestem tutaj

Przeszyj mnie

Promieniu świetlisty złocisty

Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał

wzejść

Wiem żeś tuż pod horyzontem jest

W lustrze nieba

Widać cię

W ziemi drżeniu

Słychać cię

Promieniu świetlisty złocisty

Nocy proszę nie przeciągaj już

Skoro świt do słońca pora poacutejść

Z błyskiem w oku

Będę szedł

Wprost na ciebie

Będę biegł

Promieniu świetlisty złocisty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

14

Gloria Stare Dobre Małżeństwo

G e

Ga

CDG

G7

CD

e

CDC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

DC

DC

DG

G e

Ga

CDG

Chwała najsampierw komu

Komu gloria

na wysokościach

Chwała najsampierw tobie

Trawo przychylna każdemu

Kraino na doacuteł od Edenu

Gloria Gloria

Chwała tobie słońce

Odyńcu ty samotny

Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych

I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz

I chmury czarne białym kłem przebijasz

I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo

I to wszystko złociste i nikogo nie boli

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy razem

Na nim na odyńcu galopujmy dalej

G7

CD

e

CDC

DC

DC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

CDC

DG

CDe

CDC

DC

DC

DG

Chwała tobie wietrze

Wieczny ty młodziku

Sieroto świata ulubieńcze losu

Od złego ratuj i kąkoli w zbożu

Łagodnie kołysz tych co są na morzu

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy społem

Na nim na odyńcu galopujmy polem

Chwała wam ptaszki śpiewające

Chwała wam ryby pluskające

Chwała wam zające na łące

Zakochane w biedronce

Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie

Chwała temu co bez gniewu idzie

Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie

W piersi pod koszulą - całe jego mienie

Gloria Gloria

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

15

Jak Stare Dobre Małżeństwo

D A

G D

e G

D

D A

G D

e G D

D A

G

D

e G

D

D A

G

D

e G

D

Jak po nocnym niebie sunące białe

obłoki nad lasem

Jak na szyi wędrowca apaszka

szamotana wiatrem

Jak wyciągnięte tam powyżej

gwieździste ramiona wasze

A tu są nasze a tu są nasze

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak winny - li - niewinny

sumienia wyrzut

Że się żyje gdy umarło

tylu tylu tylu

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak lizać rany

celnie zadane

Jak lepić serce w proch

potrzaskane

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Pudowy kamień pudowy kamień

Jak na nim stanę on na mnie stanie

On na mnie stanie spod niego

wstanę

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak złota kula nad wodami

Jak świt pod spuchniętymi powiekami

Jak zorze miłe śliczne polany

Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść

Jak do was siostry mgławicowe

ten zawodzący śpiew

Jak biec do końca potem

odpoczniesz potem odpoczniesz

Cudne manowce cudne manowce

cudne cudne manowce

Na na na

Jak biec 3x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

16

Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo

G a

G

CGaD7

G a

G

CGaD7

h

C

h

C a D

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości

siebie odnaleźć

Tęskność zawrotna przybliża nas

Zbiegną się wreszcie tory sieroce

naszych dwoacutech planet

Cudnie spokrewnią się ciała nam

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jeszcze zdążymy tanio wynająć

małą mansardę

Z oknem na rzekę lub też na park

Z łożem szerokim piecem wysokim

ściennym zegarem

Schodzić będziemy

codziennie w świat

h

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

h

C

h

C a D

Jest już za poacuteźno

Jeszcze zdążymy naszą miłością

siebie zachwycić

Siebie zachwycić i wszystko w krąg

Wojna to będzie straszna bo czas

nas będzie chciał zniszczyć

Lecz nam się uda

zachwycić go

Już jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

17

Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo

a G

e a

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

a G

e a

Nikt nie zna ścieżek gwiazd

Wybrańcem kto wśroacuted nas

Zapukał ktoś

To do mnie gość

Włoacuteczyłem się jak cień

Czekałem na ten dzień

I stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc bardzo proszę wejdź

Tu siadaj rozgość się

I zdradź mi kim tyś jest

Madame

Albo nie zdradzaj mi

Lepiej nie moacutewmy nic

Lepiej nie moacutewmy nic

Nieśmiało sunie brzask

Zatrzymać chciałbym czas

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

e a

G

F C

Inaczej jest

Czas musi biec

Gdzieś w dali zapiał kur

Niemodny wdziewasz stroacutej

Już stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc jednak musisz poacutejść

Posyłasz mi przez proacuteg

Ulotny uśmiech twoacutej

Madame

Lecz będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Ja będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

18

Komunia Stare Dobre Małżeństwo

aeae aeae

aeae

C G

ae CGae

CGae

CGa

I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz

I jeżeli naturalna to rzecz

Weź To co się tu daje

W imię słońca I jego gońca

Skowronka gwiżdżącego amen

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

19

Koncert Stare Dobre Małżeństwo

H7 e

H7 e

C

G H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

W kołnierz wtulam twarz

Chowam się przed miastem

Jego cienie złocą

w mojej twarzy wąwoacutez

Trzeszczy jak ułamek szkła

Moacutej codzienny niepokoacutej

Jak wydostać się z cienia

Może wtedy

Gdyby koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz

Gdyby łyżką światła

Rozweselić to wszystko

Żeby we mnie zaśpiewało coś też

H7 e

H7 e

C G

H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

Rośnie we mnie mgła

Jak ze studzien stu

Nie wiem ilu trzeba ksiąg

by ją rozwiać

Jedno wiem że muszę biec

Poacuteki sił mi wystarczy

Poacuteki tylko ta nuta

Mam ją w sobie

Będę koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz

Będę łyżką światła

Rozweselać to wszystko

Żeby w tobie zaśpiewało coś też

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

20

List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

Zagubieni Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się szeroko

Nasze niebo to jednak coś więcej

Niespokojnie Książe żyjemy

Wśroacuted szeptanych krucho skarg

Dzień do dnia się dodaje

W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam

Nasze wieczne ucieczki-wycieczki

Nasze wzdychanie w nieznane

Kiedy niebo cię olśni

Wiesz że zaczął się wielki taniec

Pod gwiazdami Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się otwarcie

I nie trzeba wtedy nic więcej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

21

Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

Wielki wojownik zdobył małą filiżankę

I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta

Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy

I wszystko rzuci u stoacutep

żony

będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę

bo stać go tylko na taki wysiłek

chwały wciąż sobie będzie przydawał

by lepiej czuć że naprawdę

żyje

a gdy mu przyjdzie dzień

do dnia dodawać

będzie się trapił i nuda go skręci

więc znoacutew wymyśli nową wyprawę

bo uzna że i tak coś się

święci

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

gBC

G4G

Na szczęście znajdzie się

ktoś z bliskich

Kto księgę przeczyta

filiżankę uniesie pod światło

I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

22

Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo

GH7e

CaD2D

CGa7G

a7D2 DG

DisGisB

DisGisB

bGc

GisBDisDis

HEFis

gisCisEFis

fisA

E

GCD2D

G D e D C a G D x2

Tak lekko płynie w nas to lato

jakby biedronki nim powoziły

w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty

lekko schylają się do zimy

ty zapatrzona w malin krople

o z lipca jeszcze nie ostygły

płynę za tobą wnet na oślep

ustami zbieram twe maliny

bronisz mi trochę jak przez mgłę

i zasłaniasz od wiatru ręką

dopiero poacuteźniej

przyjdzie nam odpocząć

znoacutew zejść na naszą ziemię świętą

tak lekko płynie w nas to lato

tak lekko płynie w nas to lato

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

23

Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo

a e a

C G e

C e F

G C e

F G e

FCGC

FCGa

Oto pierwsze padły słowa oto stało się

Każda rzecz ma raz początek czy kto

chce czy nie

Rodzi się ziemi kula rodzi się świat

Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę

las

Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak

Co to będzie jak to będzie nie wiadomo

nic

Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo

nic

Suną chmury grzmią pioruny 1- oto

pada deszcz

Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie

Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć

Człowiek stoi ponad wodą

własną zgłębia toń

Rodzi się płacz i lament rodzi się moc

Ten się dźwiga ten się garbi

w plecach stoi noacuteż

Słońce wschodzi i zachodzi

nie przeszkodzi boacutel

Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal

Starożytność nowożytność

a za dalą dal

Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń

Przegrać - wygrać kochać - gardzić

poza cieniem blask

Rodzi się nie jak niemoc rodzi się

tak

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

24

Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo

d

B

A7

B A7

d

B A7

B A7

B A7

d

B A7 d

B A7 d

B A7 d

Mosty ktoacutere

Pod osłoną nocy

Przerzucamy do siebie

Porywa świt

Trwa potop jutrzenki

Po obu brzegach bezradnie biegamy

Ręce do siebie wyciągamy

Twoje oczy

Rozwarte szeroko rozstaniem

Oddalają się i serce za nimi podąża

Oglądając się i raz po raz za siebie

Oglądając się za siebie

Przez niebo przebiega

Dreszcz niepokoju

Rozstępuje się świat

Na dwie połowy

I coraz mniejsza

Staje się włosoacutew

chmura Kasztanowa

I twoja ręka

Wyrwana z mojej

Do stacji zbliżają się robotnicy

Dnia powszedniego

O twarzach przeraźliwie

Trzeźwych

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

25

Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo

a e

a

e G a

Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg

ty się do mnie pochyl

i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg

Moje ucho ma dzban

z niego pić tylko tobie nikomu

a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban

O modlitwę mnie wabisz o wabisz

że błysk noża

w najpiękniejsze serce kozy

Z tobą czystość zachować to gorzej

każdy lew by się spalił już dawno

las popiołu z jego grzywy nic więcej

Ty się pochyl roacuteża - boacuteg

ty się do mnie pochyl we mnie

wytryśniemy jak słońce wytryśnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

26

Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

D G

D A

G

DA A7

G

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

27

Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo

G

C

GD

G

C

G D

D7

GC

GD

G

G

C

G D

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

28

Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo

C

F

CG

C

F

CG

G7

CF

CG

C

C

F

CG

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

29

Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo

a

d

E

F G

a e

CGae

CGae

C e

a e

C e

a e

F G

F G

F G

a e

Idź człowieku idź rozpowiedz

Idźcie wszystkie stany

Kolorowi biali czarni

Idźcie zwłaszcza wy ludkowie

Przez na oścież bramy

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Rozejdźcie się po drogach

Po łąkach po rozłogach

Po polach błoniach i wygonach

W blasku słońca w cieniu chmur

Rozejdźcie się po niżu

Rozejdźcie się po wyżu

Rozejdźcie się po płaskowyżu

W blasku słońca w cieniu chmur

Ceae

Ceae

Ceae

Ceae

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Na ziemi ktoacuterej ja i ty

Nie zamienimy w bagno krwi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

30

Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo

G D

e C

G h

CD

D7

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Nie chciej zaraz marnie ginąć

Zaufaj mi przekonasz się

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Gdy ci będzie jakoś nie tak

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Gdy ta słynna smuga cienia

Przypęta się przerazi cię

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

a

C

G D

a

C

G

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Aż cię znowu noc dopadnie

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Ciemny Boacuteg się tobą zajmie

Lecz wtedy ty wywijasz się

Skocz w pudło gitary

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

31

Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz

Czy daleko jest twoacutej sad

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam układa pieśni wiatr

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam nikogo tylko wiatr

Zmierzchy grają a przestrzenie

Własny mi podają dźwięk

Takie śpiewy z nimi lub milczenie

W ktoacuterym znika każdy dawny lęk

W takich śpiewach lub milczeniu

W szumie świętych bukoacutew zginął lęk

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Zaszumiały cię powietrza

I ruszyłeś sam na szlak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

32

Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo

G D

GDFis

G0

hGD

FisG0Fis

h FisG0h

G D Fis

G D Fis h

G D Fis

la la la la la la la

la la la la

la la la la la la la la

la la

la la la la la la la la la

la la la la la la la

Może się spotkamy znoacutew po kilku

latach

Może właśnie tutaj lub na końcu

świata

Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie

zatrzymuj

Przez te wszystkie lata nic się nie

zmieniło

Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew

Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam

już słoacutew

la la la

Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie

pora

Zapamiętaj tylko co moacutewiłem

wczoraj

Zapamiętaj tylko że się nie

zmieniłem

Myślę co myślałem wierzę w co

wierzyłem

Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku

latach

Może właśnie tutaj będzie koniec

świata

Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

33

Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Ogień jest wielki i okrutny

Gałęziom ogryza młodą korę

Wrzucamy do ogniska listy

Te najpiękniejsze - nie napisane

Płomienie wciąż w upartym

szepcie

Same składają się na amen

Czasem żagiewka ta z ogniska

Przejdzie wkoło między nami

I chce się śpiewać chce się żyć

Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Konary siwieją nadpalone

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

34

Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BA

A7

gA7d

BA

A7

Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie

Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety

Buty niosły same nie trzymały mnie

Nawet szalone sznuroacutewki

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Z małości mojej rozliczysz mnie Panie

Że cieszyłem się nad trawy pochylony

pioacuterkiem

I że chciałem czasem nad ranem

Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie

jaskoacutełkę

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

I z kielicha rozliczysz mnie panie

Z tych dymiących jasną piana kufli

Kiedy w głowie mej kilka było planet

A ja chciałem to przed Tobą ukryć

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

35

Sanctus Stare Dobre Małżeństwo

ehCD

ehCD

e

C

D D7

e

C

D D7

e

C D G

C D G

C D e

C D

C D G

C D G

C D e

C D D7

Święty święty święty blask kłujący oczy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Święty kurz na drodze

Święty kij przy nodze

Święte krople potu

Święty kamień w polu

Przysiądź na nim Panie

Święty promyk rosy

Święte wędrowanie

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Słońce i ludny niebieski zwierzyniec

Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne

Droga Mleczna Obłok Magellana

Meteory Gwiazda Przedporanna

Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec

Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć

Neptun Pluton Uran Mars Merkury

Jowisz

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

36

Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo

DA74

DG

eDA74

A7

CGD

e

GD

hh7G7+

ADD4D

GDeD

BCGD

BCGD

D A h fis G B a74 D x2

Spotkali się po latach

na środku ulicy

I nie mogą się sobie

nadziwić

Że oboje są tacy siwi

Niczym przebierańcy

udający prawdziwych

Ona przygłucha i on niedosłyszy

Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł

świata

Jej zaś pozostało to miasto

Przez wszystkie te lata

pPrzez wszystkie te lata

Nawet nie wiesz jak cię kochałam

Krzyczy mu na poacuteł ulicy

Omal z miłości nie oszalałam

Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy

Oglądają się za nimi ludzie

Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty

bukiet

W ktoacuterym ożyło przez chwilę

przedwiośnie

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

37

Szczęście Stare Dobre Małżeństwo

Ce(G)FC

e F

G

Ce(G)FC

e F

G

Coś srebrnego dzieje się w chmur dali

Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł

list

Myśmy długo na siebie czekali

Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy

świt

Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną

Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych

tchnień

Szczęście przyszło

Czemuż nam tak smutno

Ze przed jego blaskiem uchodzimy

w cień

Czemuż ono w mroku szuka treści

I rozgrzesza nicość i zatraca kres

Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści

Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

38

U studni Stare Dobre Małżeństwo

E A

E

E

A H

A

H E

A

H E

Spotkamy się kiedyś u studni

Wkoło będzie zielono

Nasze żony będą odświętne

Nawet woacutedkę wypić pozwolą

Spotkamy się kiedyś u studni

Takiej zwykłej - z kołowrotem

Woda w niej będzie chłodna

W świat uwierzymy z powrotem

Spotkamy się u studni

Być może że na drugim świecie

Boacuteg przecież jest łaskawy

I pewnie da nam tę pociechę

Spotkamy się kiedyś u studni

Z wiecznie żywą wodą

Bellona też zaprosimy

On przecież będzie polewał

Spotkamy się u studni

I będziemy znoacutew tacy młodzi

Nasze żony będą piękne

Nam woacutedka nie będzie szkodzić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

39

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo

e G

D e

G D

e

e G

D

e

G D e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie wciąż dalej wciąż

Dokąd Skąd Dokąd Skąd

Dokąd Skąd

Jak zjawa senna życie jest człowieka

Zjawia się

Dotknąć chcesz

Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

e G

D e

G D

e

e G

D e

G D

e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie tam idzie tu

Brak mu tchu Brak mu tchu

Brak mu tchu

Jak chmura zwiewna życie jest

człowieka

Płynie wzwyż łynie w niż

Śmierć go czeka Śmierć go czeka

Śmierć go czeka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

40

Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo

aGEa

CGEE7

aGEa

aea

aGaea

Patrzą jedno przez drugie

Bo teraz zima i czasu trochę więcej

Za oknem goacuterą w niebo się wzbija

Na szybie mrozu rumieńce

la la la la

Oni tego już nie wiedzą

Za bardzo się z tym zżyli

Goacutera trzyma się całkiem prosto

Im życie ku ziemi się chyli

la la la la

Na stole odcinek renty

List bardzo otwarty od syna

Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty

I całkiem wieczorna godzina

la la la la

Ona moacutewi

Włącz radio może coś powiedzą

On jej na to

A po co i tak już wiem co trzeba

la la la la

I dalej patrzą przez okno

I dalej wlecze im się zima

Za oknem idą kolędnicy

Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest

prawdziwa

la la la la

la la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

41

Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

Zrozum to co powiem

Sproacutebuj to zrozumieć dobrze

Jak życzenia najlepsze te urodzinowe

Albo noworoczne jeszcze lepsze może

O poacutełnocy gdy składane

Drżącym głosem niekłamane

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

aC

e

Nie myśl że nie kocham

Lub że tylko trochę

Jak cię kocham nie powiem no bo nie

wypowiem

Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej

może

I dlatego właśnie żegnaj

Zrozum dobrze żegnaj

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

Ze mną można tylko w dali

znikać cicho

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

42

Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo

DfisGA

hh7GA

hAGfis

GAD

Orzech starzeje się po włosku

Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia

Zielone krople jego oczu

Już mało mają do patrzenia

Sąsiadka mruga do mnie często

To tik co został jej z małżeństwa

A mąż pijany suszy się na sznurze

Już wkroacutetce przyjdą znowu święta

Wisi też dywan co latać zapomniał

Prezent od teścioacutew - wierny pies

Sierść mu się jeży już niegęsta

Rzadkim wzruszeniom szkoda łez

Tu trzeba twardo - jak ten orzech

Niech nie pomyślą nic sąsiedzi

Z dywanu lecą chmury kurzu

To może w nim złe licho siedzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

43

Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo

D

G

D

GDGDG

G

ADGA

GD

eAD

Patrzymy wspoacutelnie

Na ten sam orzech włoski

Jak słońce zawiązuje mu

Zielone w koronie loki

Widzimy razem

Tę samą łąkę

Na ktoacuterej czas chwilowo

Zamknął się w poziomkę

Lecz ja powoli

Wyprowadza się z tej zieleni

I jedną nogą

Już wchodzę do jesieni

A tobie ktoacutery jesteś

Jeszcze cały zielony

Potrzebny do drogi

But siedmiomilowy

But siedmiomilowy

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

44

Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo

C d

F C

C d

F C

Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi

Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach

Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się

Znak że znowu zaczyna się zima

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem

swym

Przykryła prawie świat cały

Wystawić nos poza domu proacuteg

To wyczyn nie lada śmiały

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Szare poranki i kroacutetkie dni

Każde z nas ma dziś tylko dla siebie

Tysiąc listoacutew strawił pieca żar

W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

45

Bracka Grzegorz Turnau

Na poacutełnocy ściął mroacutez

Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć

Na południu już skwar

Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Gdy konieczność istnienia trudna jest do

zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc

Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać

Jeśli wrażeń cię głoacuted

Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna

A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny

Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez

Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też

Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

46

Cichosza Grzegorz Turnau

D

A

D

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

A

D

Po cichu po wielkiemu cichu

Idą sobie ku miastu na zwiadu

I idu i patrzu

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Po cichu po wielkiemu cichu

Idu sobie i idu i idu

I patrzu i widzu

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

W rękach głowach cichosza w ustach

oczach cichosza

Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma

Wiosna to czy lato jesień albo zima

Po cichu po wielkiemu cichu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

47

Gdziekolwiek Grzegorz Turnau

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła

Ktoś do drzwi zapuka pamięć

przyniesie

Z kwiatem z godziną z kolorem

Gdziekolwiek będziesz

cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będziesz

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Wciąż będzie początek bo wszędzie

są mosty

Prawdziwe jak powietrze ode mnie do

ciebie

Gdziekolwiek będę

Cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

48

Liryka Grzegorz Turnau

Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze

że jestem mitologiczne zwierzę

ni to świnio-byk ni to koto-pies

w ogoacutele z innych stron

Idę powiedzmy wieczorem z Arturem

i nagle księżyc wschodzi nad murem

Artur ostrzega bo dobry kolega

- Nie patrz - A ja jak boacutebr

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Wy się nie dziwcie śliczni panowie

sześć lat po świecie tułał się człowiek

a tutaj Polska i harfa eolska

w ogoacutele cud jak z nut

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

A po pogrzebie pod korniszon

niech epitafium mi napiszą

Tu leży magik i małpiszon

pod spodem taki tekst

Liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

49

Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau

FCGFC

GFC

FCGFC

GFC

C a

F G

F G

F G

C G

F

G

C G

F

G

F

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą i płyną

Poacuteki nie przeminą

Każdy swoje sprawy

Trochę dla zabawy

Popycha przed siebie

Po zielonym niebie

A ja leżę i leżę i leżę

I nikomu nie ufam

I nikomu nie wierzę

A ja czekam i czekam i czekam

Ciszę wplatam we włosy

I na palce nawlekam

Na palce nawlekam

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Czasem trwają bez ruchu

Klepią się po brzuchu

Ale czasem i one

Lecą jak szalone

Wystrzelają w przestworza

I spadają do morza

A ja leżę i leże i leżę

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Sprawy martwe i żywe

Nie do końca prawdziwe

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą I płyną

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

A ja czekam i czekam i czekam

I tylko ciebie wciąż wołam

Ciebie wzywam z daleka

Więc ja leżę i leżę i leżę

Bo tylko tobie zaufam

Tylko tobie uwierzę

Tylko tobie uwierzę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

50

Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau

Europy wiemy jaki powab

człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza

ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted

taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych

znakoacutew

Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru

ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza

wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru

Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

51

Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Słowo to zimny powiew

Nagłego wiatru w przestworze

Może orzeźwi cię ale do nikąd

Dojść nie pomoże

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

d a

G

d E a

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Zaufaj tylko warg splotom

Bełkotom niezrozumiałym

Gestom w proacuteżni zawisłym

Niedoskonałym

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

52

W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Pajączek wyszedł z roacuteży

bo zapach go odurzył

Pijany jakby krzynkę

szedł snując pajęczynkę

co im związała ręce

przez stolik w kawiarence

Sam mało nie wpadł w krem ndash

Widziałem to więc wiem

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał

I już ten pan i pani

zostali w tej kawiarni ndash

bo gdyby nie zostali

to by tę nić zerwali

Na kształt anioła stroacuteża

właściciel ich odkurza

jeść daje im i pić

i tak powinno być że

w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Gdy kiedyś przy księżycu

iść będziesz tą ulicą ndash

gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash

wstąp choć na chwili poacuteł tam

zobaczyć czy ta pani

z tym panem wciąż ci sami

Sto innych spraw masz lecz

To też jest ważna rzecz

Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

Czy obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Czy oni tam są

Czy oni tam są

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

53

Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau

e D

a C h

e D

C CD

C D

G C

a e

CDe

(DCh)

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Na fioletowo-szarych łąkach

Niebo rozpina płynność arkad

Pejzaż w powieki miękko wsiąka

Zakrzepła soacutel na nagich wargach

A wieczorami w prądach zatok

Noc liże morze słodką grzywą

Jak miękkie gruszki brzmieje lato

Wiatrem sparzone jak pokrzywą

Przed fontannami perłowymi noc

Winogrona gwiazd rozdaje

Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

54

Będziesz moją panią Marek Grechuta

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

Będziesz zbierać kwiaty

Będziesz się uśmiechać

Będziesz liczyć gwiazdy

Będziesz na mnie czekać

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały skrzypce lipowe

Będą śpiewały jarzębinowe

Drzewa liście ptaki wszystkie

Będę z tobą tańczyć

Bajki opowiadać

Słońce z pomarańczy

W twoje dłonie składać

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały nocą sierpniową

Wiatry strojone barwą i słońcem

Będą śpiewały śpiewały bez końca

Będziesz miała imię

Jak wiosenna roacuteża

Będziesz miała miłość

Jak jesienna burza

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

55

Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

Tyle było dni do utraty sił

Do utratu tchu tyle było chwil

Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic

Jedno warto znać jedno tylko wiedz

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

Pewien znany ktoś kto miał dom i sad

Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł

Choć majątek prysł on nie stoczył się

Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

eD

GD

eD

G D

a G

e C

D G

eDGD

a G

e C

D G

e D

G D

Jak rozpoznać ludzi

ktoacuterych już nie znamy

Jak pozbierać myśli

z tych nieposkładanych

Jak oddzielić nagle

serce od rozumu

Jak usłyszeć siebie

pośroacuted śpiewy tłumu

Jak odnaleść nagle

radość i nadzieję

Odpowiedzi szukaj

czasu jest tak wiele

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

56

Miłość Marek Grechuta

Już tyle dni Ciebie u mnie nie było

I przez ten czas nic się nie wydarzyło

Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty

Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły

Powietrzem ziemią i wodą

Słoneczny blask i księżyca latarnia

Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia

Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak

Upojność łąk i dzikiego bzu krzak

I cisza drzew nieruchomych

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata mądrości

Najwspanialszy cud

Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Zegarek ten co ustalał spotkania

Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania

Krzesła i stolik dwa okna i drzwi

Ten nasz prywatny świat nocy i dni

Świat przez nas zaczarowany

Sahary żar gasił chłodne spojrzenie

Niagary szum tłumił smutne westchnienie

Milczenie goacuter było echem złych słoacutew

Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych

snoacutew

A wicher rozwiewał chmury

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata radości

Najcenniejszy łup

Wszystko by jej nie stracić

Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Ostatni grosz by ją nakarmić

Ostatek sił by ją ocalić

Najlepszy żart by ją rozbawić

Najlepszy wiersz by ją zachwycić

By była by była szczęśliwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

57

Nie dokazuj Marek Grechuta

CDeCD

e CDeCD e

aEa DG

GDG

GCG GCG aEa

CDG

Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud

nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe

całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam

Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

58

Niepewność Marek Grechuta

C F C

C F C

C

D

G

EaeD

CGCFC

Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie

płaczę

Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę

Jednakże gdy cię długo nie oglądam

Czegoś mi braknie kogoś widzieć

żądam

I tęskniąc sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń

czy to jest kochanie

Daba daba

Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale

Abym przed tobą szedł wylewać żale

Idąc bez celu nie pilnując drogi

Sam nie pojmuję jak w twe zajdę

progi I wchodząc sobie zadaję pytanie

Co mnie tu wiodło przyjaźń

czy kochanie

Daba daba

C A

D H

G D

E a H

G

EaeD

Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu

W myśli twojego odnowić obrazu

Jednakże nieraz czuję mimo chęci

Że on jest zawsze blisko mej pamięci

I znowu sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Daba daba

Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił

Po twą spokojność do piekieł bym

wstąpił

Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu

mojem

Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem

I znowu sobie powtarzam pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

59

Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta

c g

f c f

c f

c Es G

Gis g

f g

c f

c f

Ile razem droacuteg przebytych

Ile scieżek przedeptanych

Ile deszczoacutew ile śniegoacutew

Wiszących nad latarniami

Ile listoacutew ile rozstań

Ciężkich godzin w miastach wielu

I znoacutew upoacuter żeby powstać

I znoacutew iść i dojść do celu

Ile w trudzie nieustannym

Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych

dążeń

Ile chleboacutew rozkrajanych

Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek

Oczy twe jak piękne świece

A w sercu źroacutedło promienia

Więc ja chciałbym twoje serce

Ocalić od zapomnienia

U twych ramion płaszcz powisa

Krzykliwy z leśnego ptactwa

Długi przez cały korytarz

Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda

Wenus

A tyś lot i goacuterność chmur

Blask wody i kamienia

Chciałbym oczu twoich chmurność

Ocalić od zapomienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

60

Ojczyzna Marek Grechuta

Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest

odpowiem czyś chociaż raz chodził po

rynku w Krakowie czyś widział Wawel

komnaty krużganki miejsca gdzie

przeszłość dodaje Ci sił

Z tej historii wielkiej dumnej

z władzy mocnej i rozumnej

czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los

kroacutela dzwon co kraj przenika

mowa Skargi wzrok Stańczyka

przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od

innych w uszach ci brzmi od

najmłodszych lat dziecinnych wypełnia

place ulice i domy znajomy zgiełk -

twoja mowa co lśni

Pięknem wierszy Mickiewicza

powieściami Sienkiewicza

z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę

swą mądre bajki Krasickiego

poematy Słowackiego

przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym

historią swą mową sztuką te trzy

kwiaty trzymasz w swych rękach jak

schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by

kraj dalej trwał

Bez historii mowy sztuki

Bez mądrości tej z nauki

naroacuted się zamieni w bezimienny kraj

dziś Ojczyzna jest w potrzebie

czeka ciebie wierzy w ciebie

tysiąc lat historii patrzy w serce twe

Masz obronić co najlepsze

by służyło Polsce jeszcze

liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa

dziś Ojczyzna twa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

61

Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta

Pani pachnie jak tuberozy

To nastraja i to podnieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

Moacutewię ładnie I melodyjnie

Zdania perlę jak z pereł kolię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka

Sen zmysłowy bladej dziewczynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Pani usta wtula w swe futro

Pewno miękkie jest to futerko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Podkrążone po balu oczy

I zmysłowość pachnącej twarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

Pani pyta czy walca tańczę

Ach zatańczę jak sen dziewczynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

62

Świecie nasz Marek Grechuta

e d

d a

C H7

H7 E

e d

d a

C H7

H7 C

CG

a

GC

dG

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Świecie nasz - dajn nam

Daj nam wreszcie zgodę

Spokoacutej daj - zgubę weź

Zabierz ją odprowadź

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -

Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy

Świecie nasz -

Daj nam płomień stal i dźwięk

Świecie nasz -

Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy

ed

da

C H7

H7 E

Świecie nasz -

Daj pokonać każdy lęk

Świecie nasz -

Daj nam cień wysokich traw

Świecie nasz -

Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu

Świecie nasz -

Daj nam ciszy czarny staw

Świecie nasz -

Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły

Świecie nasz

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

63

Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski

G D6

G D6

aeGD6

d a d a

e a e9

e a H7

Patrzę na świat z nawyku

Więc to nie od narkotykoacutew

Mam czerwone oczy doświadczalnych

kroacutelikoacutew

Wstałem właśnie od stołu

Więc to nie z mozołu

Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych

Mongołoacutew

Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew

Więc nie z myśli fermentu

Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew

Wszędzie węszę bandytoacutew

Więc nie dla kolorytu

Mam typowy cień nosa skrzywdzonych

Semitoacutew

Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym

W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo

wybaczą

Jesteście wierszem idioty odbitym na

powielaczu

e G F e

e G F e

Dosyć sztywną mam szyję

I dlatego wciąż żyję

Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje

Umysł mam twardy jak łokcie

Więc mnie za to nie kopcie

Że rewolucja dla mnie to czerwone

paznokcie

Wrażliwym jest jak membrana

Zatem w wieczoacuter i z rana

Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana

Zagłady świata się boję

Więc dla poprawy nastroju

Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym

zamknięte pokoju

Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i

duszę

Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a

muszę

Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego

Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu

Witkacego

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

64

Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski

ada

adC

Fa

E7FE7

da E7aA7

ad E7 a A7

Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał

Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz

Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja

Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

65

Mury Jacek Kaczmarski

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

On natchniony i młody był

Ich nie policzyłby nikt

On dodawał im pieśnią sił

Śpiewał Że blisko już świt

Świec tysiące palili mu

Znad głoacutew unosił się dym

Śpiewał że czas by runął mur

Oni śpiewali wraz z nim

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Wkroacutetce na pamięć znali pieśń

Sama melodia bez słoacutew

Niosła ze sobą starą treść

Dreszcze na wskroś serc i dusz

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

Śpiewali więc klaskali w rytm

Jak wystrzał poklask ich brzmiał

I ciążył łańcuch zwlekał świt

On wciąż śpiewał i grał

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Aż zobaczyli ilu ich

Poczuli siłę i czas

I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt

Szli ulicami miast

Zwalali pomniki i rwali bruk

Ten z nami Ten przeciw nam

Kto sam ten nasz największy wroacuteg

A śpiewak także był sam

Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz

Milczał wsłuchany w krokoacutew huk

A mury rosły rosły rosły

Łańcuch kołysał się u noacuteg

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

66

Nasza klasa Jacek Kaczmarski

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d

A A7 A

Co się stało z naszą klasą

Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom

Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię

Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor

Proacuteżno skarż się urzędom

Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie

Gdy chodzili po mieszkaniach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

67

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi

Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił

Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała

Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski

Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash

Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash

Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą

Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni

Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni

Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci

Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam

Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego

Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście

Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu

Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

68

Poczekalnia Jacek Kaczmarski

d A d

C A

d A

C A d C

B A

d C B A

B A

d A d

A d d C F A

d C d

Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz

deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -

Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony

Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie

Skoro przed nami jeszcze czas

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

69

Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować

Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy

Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk

- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli

Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec

Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu

Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt

I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony

Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle

Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg

A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -

Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone

Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony

I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony

I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

70

Przedszkole Jacek Kaczmarski

W przedszkolu naszym nie jest źle

Zabawek mamy tutaj w broacuted

Po całych dniach bawimy się

W coraz to inny trud

Pani nam przypatruje się

Pilnuje gdzie zabawy kres

W przedszkolu naszym nie jest źle

Kiedy się grzecznym jest

Bo jeśli nie - za raz po pupach po

pupach po pupach biją nas

I krzyczą - patrz szcze- patrz

szczeniaku gdzieś ty wlazł

Albo po łapach po łapach trzepią i

W kącie się łyka łzy

Za oknem tyle świata lśni

Do szyby więc przyciskam nos

Wszystkim zachwycałbym się gdy-

Gdyby nie Pani głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

71

Bo mamy w pociąg bawić się

Pani nas ciągnie tam i tu

I chyba sama nie wie gdzie

Powtarza tylko czu-czu-czu

My za nią przewracając się

I na zakrętach lecąc w bok

Patrzmy jak się pociąg rwie

Krzyczymy czu-czu gubiąc krok

A Pani ciągle biega i

Za nią już tylko jeden dwu

Bo reszta po ścianami tkwi

I leżąc krzyczy czu-czu-czu

Pani się zatrzymuje zła

Pierwszego z brzegu łapie i

Tym pierwszym zwykle bywam ja

Bo jestem krnąbrny oraz zły

Więc zaraz da mi da po pupie po

pupie po pupie zbije mnie

Krzycząc - czemu szcze- czemu

szczeniaku nie bawisz się

A ja z pociągu wypadłem tylko i

W kącie połykam łzy

Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da

Coś tylko we mnie w środku drży

W kąciku siedzę cicho sza

Myślę że smutno mi

Lecz z czasem minie też i to

W przedszkolu naszym tak już jest

Że zapomina się tu zło

Tu troskom szybki kres

Więc znoacutew bawimy wszyscy się

Pod czujnym okiem Pani i

W przedszkolu naszym nie jest źle

(Szczegoacutelnie gdy się śpi)

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

72

Obława Jacek Kaczmarski

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E

a C E a F E

Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał

Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a

F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E a C E a

F E

Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las

Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

73

Tak cię kocham Cisza Jak Ta

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

FG

d7G

FG Ca

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

Gdy już będziemy

wraz na grzbietach dzikich koni

ku połoninie gnać spłoszone ptaki

gonić

I myśli płoche słowa ubierać w zieleń

drzew

Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash

odpowiedź wplotę w wiatru śpiew

Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście

pokryją szlak

tak pięknie się w źrenicach mienią nie

mogąc się nadziwić jak

Kwietniowa zieleń Twoich oczu z

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

F G

d7 G

FG Ca

FGFC

wrześniową tęczą łączy się

ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej

tęczy z Tobą biec

Gdy ponad dachy szarych miast chmur

ciężkich zimna moc napłynie

by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz

pierwszy świtmiddot na połoninie

A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom

się wciąż zielenić

Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już

nikt nie może zmienić

Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

74

Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe eaDG CGhe eaD 2x

Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i

zabawne

Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie

prawdę

Albo nie moacutewić sobie nic W południa

najleniwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

75

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe

Dziękuję ci napijmy się

Za wszystko co cię spotka

Aby zły los ominął cię

i melancholii otchłań

Już nie zazdroszczę wcale tej

Ktoacutera na ciebie czeka

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD cfBc cfBc

ea De eaDG CGhe eaDehellip

Rozumiem Ja nie jestem tą

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

Potrzebną nade wszystko eaDe

Wiem Ona czeka -

Niech poczeka Koniec wieczoru blisko

Rozumiem Zdajesz się na wiatr

Do nowych portoacutew płyniesz

Napijmy się do dna

Do dna Niczemu nikt nie winien

Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt

nie winien

ref 2x

eaDe 4x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

76

Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

GAhA

Gfis(A)eD

GAhA

GfiseD

G A h cis D ndash A G

Na dachu kamienicy

prostując zmęczone kości

przykucnął w słońcu Szemkel

Archanioł grzesznych miłości

Zmęczone skrzydła zwinął

Płacząc na dachu skraju

Tak trudno przemycać

grzesznikoacutew

Przez bramy Boskiego raju

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła x2

G A h cis D ndash A G

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

Fis h

Fis h

Fis G D

GfiseGAD

GAhA

Gfis(A) eD

GAhA

Gfise

GAD

Śmiały się inne anioły

Że szary zmęczony nieładny

Że skrzydła ma zmierzwione

Że kolor pioacuter tak szkaradny

Że wielokrotnie karany

Za przemyt ludzkich słabości

Że dla takiego nie warto

Marnować Boskiej miłości

Puszyste białe dostojne

i z rozwianymi lokami

fruwały nad nim wyniośle

zajęte ważnymi sprawami

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła

Że nawet Aniołom zbrzydła

G A h cis D ndash A G

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

77

W naszym niebie Cisza Jak Ta

h

D

G

e

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Ciepły głos

Jeszcze w ustach uśpiony

W Twoich włosach

Jeszcze śpi wiosenny wiatr

Jeśli chcesz

Wypuść spod powiek wiosnę

Wypuść błękit radosny

Moje niebo

Jeśli chcesz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

78

D

h

A

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

D

h

A

Niech motyle Twych słoacutew

Z ciepłych wyfruną ust

W moje niebo

Jeszcze śpię

W Twoje myśli wsłuchana

W ciepły oddech

I tak znaną melodię

Moje serce

bije przecież tak samo

Jest tak Twoje

Że go sama nie poznaję

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Ref

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Chorus

Chcę przytulać Ciebie już od rana

Tulić Twoje włosy jedwabne kochane

Patrzeć w piersi Twojej lekkie

falowanie

Zwabić promień słońca w twych

oczach nad ranem

Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy

W deszczu kroplach za oknem

wypatrywać tęczy

Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla

Ciebie

W naszym niebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

79

Biała lokomotywa Jan Kondrak

aG

aG

CB

FG

aG

Sunęła poprzez czarne łąki

Sunęła przez spalony las

Mijała bram zwęglone szczątki

Płynęła przez wspomnienia miast

Biała Lokomotywa

Skąd wzięła się w krainie śmierci

Ta żywa zjawa istny cud

Tu pośroacuted pustych marnych wierszy

Tu gdzie już tylko czarny kurz

Biała Lokomotywa

Ach czyj ach czyj to jest

Tak piękny hojny gest

Kto mi tu przysłał ją

Bym sie wydostał stąd

Białą Lokomotywę

Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być

Beze mnie kto nie umie żyć

I bym zmartwychwstał błaga mnie

By mnie obudził jasny zew

Białej Lokomotywy

Suniemy poprzez czarne łąki

Suniemy przez spalony las

Mijamy bram zwęglone szczątki

Płyniemy przez wspomnienia miast

z Białą Lokomotywą

Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze

rzeka

Gdzie słońca blask i cienie drzew

Do tej co na mnie w życiu czeka

Do życia znowu nieś mnie nieś

Biała Lokomotywo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

80

Dolina w długich cieniach Jan Kondrak

AEfis

AEfis

DEAD

DA

DA

EDA

EDA

DADA

DADEA

Kiedy przybyłem do tej doliny

Dzień miał się już ku zachodowi

Słońce na mojej stało wysokości

Na widnokręgu tam po drugiej stronie

I można było jego blask łagodny

Nareszcie znosić

bez mrużenia powiek

Dolina zaś leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie - Tu było

Tu było dawno po wojnie

Głowa mi ciążyła ku dołowi

Byłem zmęczony długą znojną drogą

Wszystkiego miałem dosyć już i w

myślach

Widziałem wreszcie tu gościnę błogą

Dolina ta leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tu było dawno po wojnie

Długo myślałem w doacuteł nie

poleciałem

Żalu do siebie jak na razie nie mam

Już słońce zaszło a ja dalej stałem

I stamtąd właśnie tu zaszedłem

śpiewać

Dolina śmierci leży w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tam jest już dawno po wojnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

81

Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

Nie rozdziobią nas kruki

ni wrony ani nic

Nie rozszarpią na sztuki

Poezji wściekłe kły

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie omami nas forsa

ni sławy pusty dźwięk

Inną ścigamy postać

Realnej zjawy tren

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie zdechniemy tak szybko

Jak sobie roi śmierć

Ziemia dla nas za płytka

Fruniemy w goacutery gdzieś

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginał już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

82

Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak

CFaG

CFaG

CFaG

FCG

FC

aG

FCG

FC

aG

FCG

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy razem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

83

Tango Triste Jan Kondrak

aF

Ga

aF

GC

d

G

CEa

dE

aG

a

C

a

GFE

GFE

FE

FE

To było tak jak zaćmienie słońca

w sercu

Przestała naraz widzieć mnie

To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru

Przestała naraz słyszeć mnie

To było tak

Jak o latarnię morską

Rozbija się wędrowny ptak

W najgłębszą ciemność strącił mnie

największy blask

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Niech będzie tak że zaćmienie zawsze

będzie

Nie wyjdzie słońce dla mnie już

Niech będzie tak że trzęsienie ziemi

wszędzie

Zaginął wszędzie po mnie słuch

Niech będzie tak

Bo ja nie żyję wcale

Bo duchem ptaka stał się ptak

W najgłębszej nocy tańczę do czarnego

dnia

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

84

Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

C G

C G D

C GC

G

C G D

Chodzą ulicami ludzie

Maj przechodzą lipiec grudzień

Zagubieni wśroacuted ulic bram

Przemarznięte grzeją dłonie

Dokądś pędzą za czymś gonią

I budują wciąż domki z kart

A tam w mech odziany kamień

Tam zaduma w wiatru graniu

Tam powietrze ma inny smak

Porzuć krokoacutew rytm na bruku

Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz

Zechcesz nowy świat własny

świat

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

Płyną ludzie miastem szarzy

Pozbawieni złudzeń marzeń

Omijają wciąż głoacutewny nurt

Kryją się w swych norach krecich

I śnic nawet o karecie co lśni złotem

Nie potrafią już

A tam w mech odziany kamień

Żyją ludzie asfalt depczą

Nikt nie krzyknie- każdy szepcze

Drzwi zamknięte zaklepany krąg

Tylko czasem kropla z oczu

Po policzku w doacuteł się stoczy

I to dziwne drżenie rąk

A tam w mech odziany kamień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

85

Dorosłe dzieci Turbo

a F G

a G F

Nauczyli nas regułek i dat

Nawbijali nam mądrości do łba

Powtarzali co nam wolno co nie

Przekonali co jest dobre co złe

Odmierzyli jedną miarą nasz dzień

Wyznaczyli czas na pracę i sen

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz

Okłamali że na wszystko jest czas

Powtarzali że niw wierzyć to błąd

Przekonali że spokojny jest dom

Odmierzyli każdy uśmiech i grosz

Wyznaczyli niepozorny nasz los

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

86

Nostradamus Republika

Tego dnia obudzi nas pomruk boży

Tego dnia śniadania nikt z nas nie

skończy

Tego dnia nie będzie już słowa jutro

Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno

Apokalipsy czas

Apokalipsy czas

Tego dnia znoacutew pokochamy nasze

żony

Tego dnia znajdziemy znowu swe

kościoły

Nostradamusie zlituj się

My także mamy dzieci swe

Nostradamusie daruj nam

I nie podawaj żadnych dat

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Dat twoich nie chcę

Naprawdę nie chcę znać

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

A nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

87

Odezwij się - Stachura Edward Stachura

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

88

Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń

a G F

a

a G e

a

a G F

a

a e G

F a

a G e

a

a G

F a

a e a

G a

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ja Cię zawołam na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ty mnie zawołasz na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

a G

G a

a G a

d a

e

e

a G

F a

a e a

G a

Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej

Czuję radość i wytchnienie

Przeszłe dni - jedna łza

Przez nią widzę uśmiechniętą twarz

Tylko twoją uśmiechniętą twarz

Aaa wiem to wiem

że tą łodzią my płyniemy razem

Aaa moacutewisz mi

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa moacutewię Ci

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

89

Pozytywka Szymon Zychowicz

A cis

fis A

A cis

fis A

E A

E

A

E A

E

A E A

Lekko na palcach tańczymy walca

Tańczymy walca lekko na palcach

Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc

I gwiazdy płoną za oknem świerszcz

melodię gra

W kieszeni wiersz i w oku łza

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz

W moich ramionach płyniesz uśpiona

Spoacutejrz wokoło już wiruje świat

Cudownie tak oszalał świat

Ten rytm i takt coś w sobie ma

Że tańczyć się chce że śpiewać się chce

Zakochać się ten jeden raz

Gdy przyjdzie czas obudzi nas

serca bicie nocne wycie psa

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

90

Przeżyj to sam Lombard

Na życie patrzysz bez emocji

Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew

Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy

Oczyma widza oglądasz grę

Ktoś inny zmienia świat za ciebie

Nadstawia głowę podnosi krzyk

A ty z daleka bo tak lepiej

I w razie czego nie tracisz nic

Przeżyj to sam przeżyj to sam

Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz

Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku

Zmęczonych ludzi wzburzony tłum

I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew

A spiker cedził ostre słowa

Od ktoacuterych nagła wzbierała złość

I począł w tobie gniew kiełkować

Aż pomyślałeś milczenia dość

Przeżyj to sam

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

91

Przypowieść o maku Czesław Miłosz

Na ziarnku maku stoi mały dom

Pieski szczekają na księżyc makowy

I nigdy jeszcze tym makowym psom

Że jest świat większy

nie przyszło do głowy

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Wszystko w makoacutewce

Mak rośnie w ogrodzie

Dzieci biegają i mak się kołysze

A wieczorami o księżyca wschodzie

Psy gdzieś szczekają

to głośniej to ciszej

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

92

Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina

Ga7h7G

C D G

a7D7h7G

CDD7

GG7CD

Ga7h7G

a7D7h7G

CDD7

Ga7h7G

a7D7h7G

a7D7G

G D

F C G

G D

F C c G

A jeśli dom będę miał

to będzie bukowy koniecznie

Pachnący i słoneczny

wieczorem usiądę wiatr gra

A zegar na ścianie gwarzy

Dobrze się idzie panie zegarze

Tik tak tik tak tik tak

Świeca skwierczy i mruga

przewrotnie

Więc puszczam oko do niej

Dobry humor dziś pani ma

Dobry humor dziś pani ma

Szukam szukania mi trzeba

Domu gitarą i pioacuterem

A goacutery nade mną jak niebo

A niebo nade mną jak goacutery

Gdy głosy usłyszę u drzwi

Czyjekolwiek wejdźcie poproszę

Jestem zbieraczem głosoacutew

A dom moacutej bardzo lubi gdy

Śmiech ściany mu rozjaśnia

I gędźby lubi i pieśni

Wpadnijcie na parę chwil

Kiedy los was zawiedzie w te strony

Bo dom moacutej otworem stoi

Dla takich jak wy dla takich jak wy

Zaproszę dzień i noc

Zaproszę cztery wiatry

Dla wszystkich drzwi otwarte

Ktoś poda pierwszy ton

Zagramy na goacutery koncert

Bukoacutew porą pachnącą

Nasiąkną ściany grą

A zmęczonym wędrownikom

Odpocząć pozwolą muzyką

Bo taki będzie moacutej dom bo taki

będzie moacutej dom

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

93

Taki kraj Marta Bizon

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg

Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted

Nasz pępek świata

Nasz biedny raj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Nad pastwiskami ciągnący dym

Wierzby jak mary w welonach mgły

Tu krzyż przydrożny

Tam święty gaj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić

Załamać ręce płakać i pić

Ten święte prawo

Ma bez dwoacutech zdań

Jest takie miejsce

Taki kraj

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Nadziei uczą ci co na stos

Potrafią rzucić swoacutej życia los

Za ojcoacutew groby

Za Trzeci Maj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi

Zwycięskiej chwały nadejdą dni

Dopomoacuteż Boże

I wytrwać daj

To nasze miejsce

To nasz kraj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

94

Tango kat Irena Kwiatkowska

e

C D7

G7+H7

e

G e

H7C7H7

E7aD7G

H7 C7

Fis7 H7

E7aD7G

Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod

Knotem

Zabiło serce radosnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A potem w noce zbryzgane gwiazdami

Gdy moich pieszczot go znużył aksamit

Ot dla rozrywki mnie bijał masami

A ja szeptałam wtedy ciche słowa te

Katuj

Tratuj

Ja przebaczę wszystko ci jak bratu

Męcz mnie

Dręcz mnie

Ręcznie

Smagaj poniewieraj steraj truj

Ech butem

Knutem

H7 CC7

H7 e

e

C D7

G7+H7

e

Ge

H7C7H7

Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem

Za cię

Dla cię

W szmacie

Ja

poacutejdę na kraj świata

Kacie moacutej

Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem

Zabiło serce bolesnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A teraz w noce raniące gwiazdami

Na tego ciała spoglądam aksamit

I ślady razoacutew rachując ze łzami

Do fotografii jego szepczę słowa te

Katuj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

95

Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz

Było ciemno więc niewiele też widziałam

I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

96

Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany

Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie

I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

97

Tolerancja Stanisław Sojka

D A

A D

D A

DGAD

AD

ADGA

D G A

D G A

D Dsus4 D A x4

Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas

boli otwarcie

Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna

sztuka

Wrażliwe słowo czuły dotyk

wystarczy

Czasami tylko tego pragnę

tego szukam

Na miły Boacuteg życie nie po to tylko

jest by brać

Życie nie po to by bezczynnie trwać

I aby żyć siebie samego trzeba dać

Problemy moje twoje nasze boje

polityka

A przecież każdy włos jak nasze lata

policzony

Kto jest bez winy niechaj pierwszy

rzuci kamień niech rzuci

Daleko raj gdy na człowieka się

zamyka

REF x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

98

Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż spij

A mnie prowadź tam

Tam gdzie jesteś

Chcę być tam gdzie ty

W niebie Czemu nie

W piekle Aż na dnie

Będę wszędzie wszędzie będę

Czy to ważne gdzie to będzie

Więc przytul się i spij

Tylko czas nie chodzi spać

Bo ma czas

Jest twardy o tak jak głaz

Jutro zbudzisz dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż śpij

Wniebowzięty choacuter wszystkich

świętych

Patrzy na nas w doacuteł

A to tylko ty

A to tylko ja

Ty maleństwo niepojęte

Boże życie bywa piękne

Już przytul się i śpij

Czekolady pełna noc

Gwiazdy jak cukierki

Echczas je zdjąć

Jutro obudź dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

99

Tylko Ty Adam Aston

e a fis

H7 e

W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty

Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty

Ty masz takie dobre serce umiesz

tak pocieszać mnie

Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle

Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty

Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty

Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi

W życiu bliska będziesz mi tylko Ty

tylko Ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

100

Wolni od trosk Szymon Zychowicz

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

a7D7

A0 A0

Ga7G

a7D7

A0 A0

Ga7

Ga7

Ludzie niepewni

Ludzie pokorni

Ludzie niemodni

już dziś

Ludzie zmęczeni

Zawsze powolni

Ci co nie wiedzą

jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie normalni

Ludzie powszedni

Ludzie rozdarci przez byt

Ludzie nieśmiali

I niekonkretni

Ci co nie wiedzą jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie niemądrzy

Wszędzie was tylu

Ludzie straceni dla mas

Ludzie idei

Ale nie czynu

Ci ktoacuterych wyrzekł się czas

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Wasz jest on

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

101

Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak

a G

D a

C G

D a

A kiedy przyjdzie także po mnie

zegarmistrz światła purpurowy

By mi zabełtać błękit w głowie

to będę jasny i gotowy

Spłyną przeze mnie dni na przestrzał

zgasną podłogi i powietrza

Na wszystko jeszcze raz popatrzę

i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

102

Inny świat Antonina Krzysztoń

e D

C a e e D

C a e

e D C C e e D

C a e

G G D

D C a e G

G D C a e

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu

Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas

Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu

O-o-o moacutej świat twoacutej świat

Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową

Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz

To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą

I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę

Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

103

Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Zdmuchnęła mnie ta jesień

całkiem

Nawet nie wiem

Jak tam sprawy z lasem

Rano wstaję poemat chwalę

Biorę się za słowa jak za chleb

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Tylko z daszkiem nieba zamyślony

kaszkiet

Nie zważam

Na mody byle jakie

Piszę wyłącznie piszę wyłącznie

Uczuć starym drapakiem

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

104

Jedyne co mam Czerwony Tulipan

a C a

C G a

d a

G a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Miałem siebie na własność

Ktoś zabrał mi prywatność

Co mam zrobić bez siebie - jak żyć

Bez siebie - jak żyć

Miałem słowa własne

Ktoś stwierdził że zbyt ciasne

Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć

Bez słoacutew - jak żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Miałem serce dla wszystkich

Ktoś klucz do niego obmyślił

Co mam zrobić bez serca - jak żyć

Bez serca - jak żyć

Miałem myśli spokojne

Lecz ktoś wywołał w nich wojnę

Co mam zrobić teraz - jak żyć

Jak teraz żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

105

Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

F C G D C

G

C a F G7

C a F

E C a F

G7 C a F

H7

Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń

Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas

w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew

Me światy są obce bez nocy i dnia

Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew

Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem

Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel

G D C D

G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

C aF

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

G D C G

A7 D7 H7 e A

Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg

I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć

Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce

Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak

Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna

Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie

I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej

Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

106

Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki

aEa

CGE

FGa

dEa

Miejcie nadzieję nie tę lichą marną

Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat

ubiera

Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak

ziarno

Przyszłych poświęceń w duszy

bohatera

Miejcie odwagę nie tę jednodniową

Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu

pryska

Lecz te co wiecznie z podniesioną

głową

Nie da się zepchnąć z swego

stanowiska

Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem

Ktoacutera na oślep leci bez oręża

Lecz tę co sama niezdobytym wałem

Przeciwne losy stałością zwycięża

aF

Przestańmy własną pieścić się

boleścią

Przestańmy ciągłym lamentem się

poić

Kochać się w skargach jest rzeczą

niewieścią

Mężom przystoi w milczeniu się zbroić

aF

Lecz nie przestańmy czcić świętości

swoje

i przechowywać ideałoacutew czystość

Do nas należy dać im moc i zbroję

By z kraju marzeń przeszły w

rzeczywistość

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

107

Nastroje Jarosław Wasik

g

D D7

cDcD

cDg

gD7

Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje

W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia

Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem

Obawy liryczne

Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje

Nastroje W bicie serc

Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny

Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły

Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami

Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia

Szukam cię Liczę sny

Boję się Braku twego cienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

108

Marzyciele Partita

W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele

Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele

Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy

Wiemy już kto jest kto

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd

Ich głowy w niebie są aż

Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się

zmienia

Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod

marynarką Gdy zechcą to rozwijają je

Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż

Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już

Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele

Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat

Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

109

Teatry dwa - Stachura Edward Stachura

ae

e7a

FC

GC

G

FGCG

Ce7a

C7 F G C

G

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

110

Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aE

Ea

GC dEaF

dd E

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

111

Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski

CGa

Fe

dG

CGa

Fe

dG

CG

aF

CG

dG

CG

aF

CG

dG

Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć

W samotności wciąż zostają w tyle

nowe dni

Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie

Przecież wiem że życie może być

tak bardzo piękne

A przecież tyle jeszcze jest

wina do wypicia

Tyle dziewcząt do kochania

tyle do przeżycia

A przecież tyle jeszcze jest

tyle do zrobienia

Zanim noc ogarnie nas

ciemnością milczenia

Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień

Za szeroki swoacutej parawan kolorowych

miękkich wstęg

Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych

szans

Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim

życiu białych plam

A przecież tyle jeszcze jest

Dosyć już beze mnie z nieba spadło

gwiazd

Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich

miast

Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już

Czekających na nikogo tak jak ja jak

dzień po dniu

A przecież tyle jeszcze jest

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

112

Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aCH7

eDCH7

aCH7e

Urodziłem się po to by marzyć

By we mgle poukładać pragnienia

I to wszystko co nie chce się zdarzyć

W tym witrażu mego istnienia

Chciałbym wyśnić

Z kropel deszczu zacznę po trosze

Swoją gwiazdę wyśnioną budować

Na promieniach słonecznych dom wzniosę

Barwą tęczy będę malować

swoje niebo

Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty

Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery

z wiatru powstanie

Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie

na leśnej polanie w kroplach rosy

Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato

złota osnową Polny konik ciągnąć ja

będzie A przyjedzie kareta ta z tobą

drogą złotą

Przyjdź do mnie proszę

A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie

będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem

dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba

wszak płacić tylko marzyć

Proszę cię moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż

ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

113

  • spis
Page 13: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

13

Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo

GDGD

GCDG

G7

C

G D

C

G D

G D G

W nocy noc i w ludziach czarna noc

Blask nie widzi gdzie ma zadać cios

Jestem tutaj

Wołam cię

Jestem tutaj

Przeszyj mnie

Promieniu świetlisty złocisty

Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał

wzejść

Wiem żeś tuż pod horyzontem jest

W lustrze nieba

Widać cię

W ziemi drżeniu

Słychać cię

Promieniu świetlisty złocisty

Nocy proszę nie przeciągaj już

Skoro świt do słońca pora poacutejść

Z błyskiem w oku

Będę szedł

Wprost na ciebie

Będę biegł

Promieniu świetlisty złocisty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

14

Gloria Stare Dobre Małżeństwo

G e

Ga

CDG

G7

CD

e

CDC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

DC

DC

DG

G e

Ga

CDG

Chwała najsampierw komu

Komu gloria

na wysokościach

Chwała najsampierw tobie

Trawo przychylna każdemu

Kraino na doacuteł od Edenu

Gloria Gloria

Chwała tobie słońce

Odyńcu ty samotny

Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych

I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz

I chmury czarne białym kłem przebijasz

I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo

I to wszystko złociste i nikogo nie boli

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy razem

Na nim na odyńcu galopujmy dalej

G7

CD

e

CDC

DC

DC

DG

Ge

Ga

CDG

G7

CDe

CDC

CDC

DG

CDe

CDC

DC

DC

DG

Chwała tobie wietrze

Wieczny ty młodziku

Sieroto świata ulubieńcze losu

Od złego ratuj i kąkoli w zbożu

Łagodnie kołysz tych co są na morzu

Gloria Gloria in excelsis soli

Z słońcem pochwalonym

teraz pędźmy społem

Na nim na odyńcu galopujmy polem

Chwała wam ptaszki śpiewające

Chwała wam ryby pluskające

Chwała wam zające na łące

Zakochane w biedronce

Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie

Chwała temu co bez gniewu idzie

Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie

W piersi pod koszulą - całe jego mienie

Gloria Gloria

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

15

Jak Stare Dobre Małżeństwo

D A

G D

e G

D

D A

G D

e G D

D A

G

D

e G

D

D A

G

D

e G

D

Jak po nocnym niebie sunące białe

obłoki nad lasem

Jak na szyi wędrowca apaszka

szamotana wiatrem

Jak wyciągnięte tam powyżej

gwieździste ramiona wasze

A tu są nasze a tu są nasze

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak winny - li - niewinny

sumienia wyrzut

Że się żyje gdy umarło

tylu tylu tylu

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak lizać rany

celnie zadane

Jak lepić serce w proch

potrzaskane

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Pudowy kamień pudowy kamień

Jak na nim stanę on na mnie stanie

On na mnie stanie spod niego

wstanę

Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc

Jak złota kula nad wodami

Jak świt pod spuchniętymi powiekami

Jak zorze miłe śliczne polany

Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść

Jak do was siostry mgławicowe

ten zawodzący śpiew

Jak biec do końca potem

odpoczniesz potem odpoczniesz

Cudne manowce cudne manowce

cudne cudne manowce

Na na na

Jak biec 3x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

16

Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo

G a

G

CGaD7

G a

G

CGaD7

h

C

h

C a D

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości

siebie odnaleźć

Tęskność zawrotna przybliża nas

Zbiegną się wreszcie tory sieroce

naszych dwoacutech planet

Cudnie spokrewnią się ciała nam

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jest już za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Jeszcze zdążymy tanio wynająć

małą mansardę

Z oknem na rzekę lub też na park

Z łożem szerokim piecem wysokim

ściennym zegarem

Schodzić będziemy

codziennie w świat

h

G a

G

CGaD7

G a

G

CG

aD7

h

C

h

C a D

Jest już za poacuteźno

Jeszcze zdążymy naszą miłością

siebie zachwycić

Siebie zachwycić i wszystko w krąg

Wojna to będzie straszna bo czas

nas będzie chciał zniszczyć

Lecz nam się uda

zachwycić go

Już jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Nie jest za poacuteźno

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

17

Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo

a G

e a

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

a G

e a

Nikt nie zna ścieżek gwiazd

Wybrańcem kto wśroacuted nas

Zapukał ktoś

To do mnie gość

Włoacuteczyłem się jak cień

Czekałem na ten dzień

I stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc bardzo proszę wejdź

Tu siadaj rozgość się

I zdradź mi kim tyś jest

Madame

Albo nie zdradzaj mi

Lepiej nie moacutewmy nic

Lepiej nie moacutewmy nic

Nieśmiało sunie brzask

Zatrzymać chciałbym czas

d

C G

a G

e a

d

C G

F G

e a

F

G

e a

G

F C

e a

G

F C

Inaczej jest

Czas musi biec

Gdzieś w dali zapiał kur

Niemodny wdziewasz stroacutej

Już stoisz w drzwiach

Jak dziwny ptak

Więc jednak musisz poacutejść

Posyłasz mi przez proacuteg

Ulotny uśmiech twoacutej

Madame

Lecz będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Ja będę czekać przyjdź

Gdy tylko zechcesz przyjdź

Będziemy razem żyć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

18

Komunia Stare Dobre Małżeństwo

aeae aeae

aeae

C G

ae CGae

CGae

CGa

I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz

I jeżeli naturalna to rzecz

Weź To co się tu daje

W imię słońca I jego gońca

Skowronka gwiżdżącego amen

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

19

Koncert Stare Dobre Małżeństwo

H7 e

H7 e

C

G H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

W kołnierz wtulam twarz

Chowam się przed miastem

Jego cienie złocą

w mojej twarzy wąwoacutez

Trzeszczy jak ułamek szkła

Moacutej codzienny niepokoacutej

Jak wydostać się z cienia

Może wtedy

Gdyby koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz

Gdyby łyżką światła

Rozweselić to wszystko

Żeby we mnie zaśpiewało coś też

H7 e

H7 e

C G

H7

C G

a G

C G

H7

C

G

C G

C

G

H7 e

Rośnie we mnie mgła

Jak ze studzien stu

Nie wiem ilu trzeba ksiąg

by ją rozwiać

Jedno wiem że muszę biec

Poacuteki sił mi wystarczy

Poacuteki tylko ta nuta

Mam ją w sobie

Będę koncert grać

Ten na trąbki i skrzypce

Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz

Będę łyżką światła

Rozweselać to wszystko

Żeby w tobie zaśpiewało coś też

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

20

List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

G e

C D

h C

GFCD

Zagubieni Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się szeroko

Nasze niebo to jednak coś więcej

Niespokojnie Książe żyjemy

Wśroacuted szeptanych krucho skarg

Dzień do dnia się dodaje

W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam

Nasze wieczne ucieczki-wycieczki

Nasze wzdychanie w nieznane

Kiedy niebo cię olśni

Wiesz że zaczął się wielki taniec

Pod gwiazdami Książe jesteśmy

Pod gwiazdami grzejemy ręce

Niebo śmieje się otwarcie

I nie trzeba wtedy nic więcej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

21

Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

Wielki wojownik zdobył małą filiżankę

I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta

Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy

I wszystko rzuci u stoacutep

żony

będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę

bo stać go tylko na taki wysiłek

chwały wciąż sobie będzie przydawał

by lepiej czuć że naprawdę

żyje

a gdy mu przyjdzie dzień

do dnia dodawać

będzie się trapił i nuda go skręci

więc znoacutew wymyśli nową wyprawę

bo uzna że i tak coś się

święci

dCFF9F

gEsB4B

A7dCF

gBC

G4G

gBC

G4G

Na szczęście znajdzie się

ktoś z bliskich

Kto księgę przeczyta

filiżankę uniesie pod światło

I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Choć wcale nie będzie jej

łatwo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

22

Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo

GH7e

CaD2D

CGa7G

a7D2 DG

DisGisB

DisGisB

bGc

GisBDisDis

HEFis

gisCisEFis

fisA

E

GCD2D

G D e D C a G D x2

Tak lekko płynie w nas to lato

jakby biedronki nim powoziły

w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty

lekko schylają się do zimy

ty zapatrzona w malin krople

o z lipca jeszcze nie ostygły

płynę za tobą wnet na oślep

ustami zbieram twe maliny

bronisz mi trochę jak przez mgłę

i zasłaniasz od wiatru ręką

dopiero poacuteźniej

przyjdzie nam odpocząć

znoacutew zejść na naszą ziemię świętą

tak lekko płynie w nas to lato

tak lekko płynie w nas to lato

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

23

Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo

a e a

C G e

C e F

G C e

F G e

FCGC

FCGa

Oto pierwsze padły słowa oto stało się

Każda rzecz ma raz początek czy kto

chce czy nie

Rodzi się ziemi kula rodzi się świat

Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę

las

Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak

Co to będzie jak to będzie nie wiadomo

nic

Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo

nic

Suną chmury grzmią pioruny 1- oto

pada deszcz

Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie

Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć

Człowiek stoi ponad wodą

własną zgłębia toń

Rodzi się płacz i lament rodzi się moc

Ten się dźwiga ten się garbi

w plecach stoi noacuteż

Słońce wschodzi i zachodzi

nie przeszkodzi boacutel

Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal

Starożytność nowożytność

a za dalą dal

Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń

Przegrać - wygrać kochać - gardzić

poza cieniem blask

Rodzi się nie jak niemoc rodzi się

tak

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

24

Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo

d

B

A7

B A7

d

B A7

B A7

B A7

d

B A7 d

B A7 d

B A7 d

Mosty ktoacutere

Pod osłoną nocy

Przerzucamy do siebie

Porywa świt

Trwa potop jutrzenki

Po obu brzegach bezradnie biegamy

Ręce do siebie wyciągamy

Twoje oczy

Rozwarte szeroko rozstaniem

Oddalają się i serce za nimi podąża

Oglądając się i raz po raz za siebie

Oglądając się za siebie

Przez niebo przebiega

Dreszcz niepokoju

Rozstępuje się świat

Na dwie połowy

I coraz mniejsza

Staje się włosoacutew

chmura Kasztanowa

I twoja ręka

Wyrwana z mojej

Do stacji zbliżają się robotnicy

Dnia powszedniego

O twarzach przeraźliwie

Trzeźwych

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

25

Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo

a e

a

e G a

Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg

ty się do mnie pochyl

i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg

Moje ucho ma dzban

z niego pić tylko tobie nikomu

a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban

O modlitwę mnie wabisz o wabisz

że błysk noża

w najpiękniejsze serce kozy

Z tobą czystość zachować to gorzej

każdy lew by się spalił już dawno

las popiołu z jego grzywy nic więcej

Ty się pochyl roacuteża - boacuteg

ty się do mnie pochyl we mnie

wytryśniemy jak słońce wytryśnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

26

Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

D G

D A

G

DA A7

G

D G

D A

G

DA A7

G

D

G

D

A

G

D

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

27

Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo

G

C

GD

G

C

G D

D7

GC

GD

G

G

C

G D

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

28

Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo

C

F

CG

C

F

CG

G7

CF

CG

C

C

F

CG

Opadły mgły i miasto ze

snu się budzi

Goacuterą czmycha już noc

Ktoś tam cicho czeka

by ktoś powroacutecił

Do gwiazd jest bliżej niż krok

Pies się włoacuteczy popod murami -

bezdomny

Niesie się tęsknota czyjaś na świata

cztery strony

A ziemia toczy toczy swoacutej

garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Dość już twoich łez

Niech to wszystko przepadnie we mgle

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza

Słońce wschodzi gdzieś tam

Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża

Uchodzą cienie do bram

Ciągną swoje woacutezki

- dwukoacutełki mleczarze

Nad dachami snują się sny

podlotkoacutew pełne marzeń

A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy

Toczy toczy się los

Ty co płaczesz ażeby

śmiać moacutegł się ktoś

Już dość Już dość Już dość

Odpędź czarne myśli

Porzuć błędny wzrok

Niech to wszystko zabierze już noc

Bo nowy dzień wstaje

Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

29

Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo

a

d

E

F G

a e

CGae

CGae

C e

a e

C e

a e

F G

F G

F G

a e

Idź człowieku idź rozpowiedz

Idźcie wszystkie stany

Kolorowi biali czarni

Idźcie zwłaszcza wy ludkowie

Przez na oścież bramy

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Rozejdźcie się po drogach

Po łąkach po rozłogach

Po polach błoniach i wygonach

W blasku słońca w cieniu chmur

Rozejdźcie się po niżu

Rozejdźcie się po wyżu

Rozejdźcie się po płaskowyżu

W blasku słońca w cieniu chmur

Ceae

Ceae

Ceae

Ceae

Dla wszystkich starczy miejsca

Pod wielkim dachem nieba

Na ziemi ktoacuterej ja i ty

Nie zamienimy w bagno krwi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

30

Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo

G D

e C

G h

CD

D7

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Nie chciej zaraz marnie ginąć

Zaufaj mi przekonasz się

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Gdy ci będzie jakoś nie tak

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Gdy ta słynna smuga cienia

Przypęta się przerazi cię

a C

G D

a C

G D

F C

G D

a C G

G D

e C

G h

CD

D7

a

C

G D

a

C

G

Skocz w pudło gitary

I tam rozłoacuteż się obozem

Skocz w pudło gitary

Ratunkowym ona kołem

Przeczekaj nachalną nawałnicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Wyjdź potem ze słońcem na ulicę

Aż cię znowu noc dopadnie

Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest

Ciemny Boacuteg się tobą zajmie

Lecz wtedy ty wywijasz się

Skocz w pudło gitary

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu

I pomoacuteż słońcu lśnić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

31

Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz

Czy daleko jest twoacutej sad

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam układa pieśni wiatr

Hen w krainy buczynowe

Ze mną tam nikogo tylko wiatr

Zmierzchy grają a przestrzenie

Własny mi podają dźwięk

Takie śpiewy z nimi lub milczenie

W ktoacuterym znika każdy dawny lęk

W takich śpiewach lub milczeniu

W szumie świętych bukoacutew zginął lęk

D G D

C G D

C G D

C G D

e G D

e G D

Zaszumiały cię powietrza

I ruszyłeś sam na szlak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Ten ostatni ten najlepszy -

Przyszedł czas Pan dał ci znak

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

32

Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo

G D

GDFis

G0

hGD

FisG0Fis

h FisG0h

G D Fis

G D Fis h

G D Fis

la la la la la la la

la la la la

la la la la la la la la

la la

la la la la la la la la la

la la la la la la la

Może się spotkamy znoacutew po kilku

latach

Może właśnie tutaj lub na końcu

świata

Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie

zatrzymuj

Przez te wszystkie lata nic się nie

zmieniło

Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew

Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam

już słoacutew

la la la

Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie

pora

Zapamiętaj tylko co moacutewiłem

wczoraj

Zapamiętaj tylko że się nie

zmieniłem

Myślę co myślałem wierzę w co

wierzyłem

Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku

latach

Może właśnie tutaj będzie koniec

świata

Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki

sam

Może nam się uda zacząć jeszcze raz

la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

33

Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

CC7+ F9Fe

d7 e7 F7+

G74 G7

F7+ e7 d7 C

As9 F9

G74 G7

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Ogień jest wielki i okrutny

Gałęziom ogryza młodą korę

Wrzucamy do ogniska listy

Te najpiękniejsze - nie napisane

Płomienie wciąż w upartym

szepcie

Same składają się na amen

Czasem żagiewka ta z ogniska

Przejdzie wkoło między nami

I chce się śpiewać chce się żyć

Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy

Siedzimy razem przy ognisku

Gwiazdy spadają nam na głowę

Konary siwieją nadpalone

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Boacuteg sypie włosy nam popiołem

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

34

Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BA

A7

gA7d

BA

A7

Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie

Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety

Buty niosły same nie trzymały mnie

Nawet szalone sznuroacutewki

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Z małości mojej rozliczysz mnie Panie

Że cieszyłem się nad trawy pochylony

pioacuterkiem

I że chciałem czasem nad ranem

Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie

jaskoacutełkę

dg

Ad

gd

BA7d

dgAd

BAA7

gA7d

BAA7

dg

Ad

gd

BA7d

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

I z kielicha rozliczysz mnie panie

Z tych dymiących jasną piana kufli

Kiedy w głowie mej kilka było planet

A ja chciałem to przed Tobą ukryć

Z wszystkich grzechoacutew

Rozliczysz mnie Panie

Na wieki wiekoacutew

Amen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

35

Sanctus Stare Dobre Małżeństwo

ehCD

ehCD

e

C

D D7

e

C

D D7

e

C D G

C D G

C D e

C D

C D G

C D G

C D e

C D D7

Święty święty święty blask kłujący oczy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Święty kurz na drodze

Święty kij przy nodze

Święte krople potu

Święty kamień w polu

Przysiądź na nim Panie

Święty promyk rosy

Święte wędrowanie

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Słońce i ludny niebieski zwierzyniec

Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne

Droga Mleczna Obłok Magellana

Meteory Gwiazda Przedporanna

Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec

Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć

Neptun Pluton Uran Mars Merkury

Jowisz

Święty chleb - chleba łamanie

Święta soacutel - solą witanie

Święta cisza święty śpiew

Znojny łomot prawych serc

Słupy oczu zapatrzonych

Bicie powiek zadziwionych

Święty ruch i drobne stopy

Święta święta święta ziemia co nas nosi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

36

Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo

DA74

DG

eDA74

A7

CGD

e

GD

hh7G7+

ADD4D

GDeD

BCGD

BCGD

D A h fis G B a74 D x2

Spotkali się po latach

na środku ulicy

I nie mogą się sobie

nadziwić

Że oboje są tacy siwi

Niczym przebierańcy

udający prawdziwych

Ona przygłucha i on niedosłyszy

Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł

świata

Jej zaś pozostało to miasto

Przez wszystkie te lata

pPrzez wszystkie te lata

Nawet nie wiesz jak cię kochałam

Krzyczy mu na poacuteł ulicy

Omal z miłości nie oszalałam

Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy

Oglądają się za nimi ludzie

Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty

bukiet

W ktoacuterym ożyło przez chwilę

przedwiośnie

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Sprzed pięćdziesięciu wiosen

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

37

Szczęście Stare Dobre Małżeństwo

Ce(G)FC

e F

G

Ce(G)FC

e F

G

Coś srebrnego dzieje się w chmur dali

Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł

list

Myśmy długo na siebie czekali

Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy

świt

Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną

Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych

tchnień

Szczęście przyszło

Czemuż nam tak smutno

Ze przed jego blaskiem uchodzimy

w cień

Czemuż ono w mroku szuka treści

I rozgrzesza nicość i zatraca kres

Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści

Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

38

U studni Stare Dobre Małżeństwo

E A

E

E

A H

A

H E

A

H E

Spotkamy się kiedyś u studni

Wkoło będzie zielono

Nasze żony będą odświętne

Nawet woacutedkę wypić pozwolą

Spotkamy się kiedyś u studni

Takiej zwykłej - z kołowrotem

Woda w niej będzie chłodna

W świat uwierzymy z powrotem

Spotkamy się u studni

Być może że na drugim świecie

Boacuteg przecież jest łaskawy

I pewnie da nam tę pociechę

Spotkamy się kiedyś u studni

Z wiecznie żywą wodą

Bellona też zaprosimy

On przecież będzie polewał

Spotkamy się u studni

I będziemy znoacutew tacy młodzi

Nasze żony będą piękne

Nam woacutedka nie będzie szkodzić

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

39

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo

e G

D e

G D

e

e G

D

e

G D e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie wciąż dalej wciąż

Dokąd Skąd Dokąd Skąd

Dokąd Skąd

Jak zjawa senna życie jest człowieka

Zjawia się

Dotknąć chcesz

Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

e G

D e

G D

e

e G

D e

G D

e

C G D

C

G D

e

C G D

C

G D

e

Wędroacutewką jedną życie jest człowieka

Idzie tam idzie tu

Brak mu tchu Brak mu tchu

Brak mu tchu

Jak chmura zwiewna życie jest

człowieka

Płynie wzwyż łynie w niż

Śmierć go czeka Śmierć go czeka

Śmierć go czeka

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Jednak iść Przecież iść

Będę iść

To nic To nic To nic

Dopoacuteki sił

Będę szedł Będę biegł

Nie dam się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

40

Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo

aGEa

CGEE7

aGEa

aea

aGaea

Patrzą jedno przez drugie

Bo teraz zima i czasu trochę więcej

Za oknem goacuterą w niebo się wzbija

Na szybie mrozu rumieńce

la la la la

Oni tego już nie wiedzą

Za bardzo się z tym zżyli

Goacutera trzyma się całkiem prosto

Im życie ku ziemi się chyli

la la la la

Na stole odcinek renty

List bardzo otwarty od syna

Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty

I całkiem wieczorna godzina

la la la la

Ona moacutewi

Włącz radio może coś powiedzą

On jej na to

A po co i tak już wiem co trzeba

la la la la

I dalej patrzą przez okno

I dalej wlecze im się zima

Za oknem idą kolędnicy

Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest

prawdziwa

la la la la

la la la la

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

41

Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

Zrozum to co powiem

Sproacutebuj to zrozumieć dobrze

Jak życzenia najlepsze te urodzinowe

Albo noworoczne jeszcze lepsze może

O poacutełnocy gdy składane

Drżącym głosem niekłamane

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

e H7

G D

C G

a H7

C G

H7

C G

a H7

C G

a

D7

e

C G a

GaCG

a C

e

aC

e

Nie myśl że nie kocham

Lub że tylko trochę

Jak cię kocham nie powiem no bo nie

wypowiem

Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej

może

I dlatego właśnie żegnaj

Zrozum dobrze żegnaj

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch

Ze mną można tylko

Poacutejść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko

Jaka epoka jaki wiek

Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień

I jaka godzina kończy się

A jaka zaczyna

Ze mną można tylko w dali

znikać cicho

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

42

Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo

DfisGA

hh7GA

hAGfis

GAD

Orzech starzeje się po włosku

Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia

Zielone krople jego oczu

Już mało mają do patrzenia

Sąsiadka mruga do mnie często

To tik co został jej z małżeństwa

A mąż pijany suszy się na sznurze

Już wkroacutetce przyjdą znowu święta

Wisi też dywan co latać zapomniał

Prezent od teścioacutew - wierny pies

Sierść mu się jeży już niegęsta

Rzadkim wzruszeniom szkoda łez

Tu trzeba twardo - jak ten orzech

Niech nie pomyślą nic sąsiedzi

Z dywanu lecą chmury kurzu

To może w nim złe licho siedzi

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

43

Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo

D

G

D

GDGDG

G

ADGA

GD

eAD

Patrzymy wspoacutelnie

Na ten sam orzech włoski

Jak słońce zawiązuje mu

Zielone w koronie loki

Widzimy razem

Tę samą łąkę

Na ktoacuterej czas chwilowo

Zamknął się w poziomkę

Lecz ja powoli

Wyprowadza się z tej zieleni

I jedną nogą

Już wchodzę do jesieni

A tobie ktoacutery jesteś

Jeszcze cały zielony

Potrzebny do drogi

But siedmiomilowy

But siedmiomilowy

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

44

Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo

C d

F C

C d

F C

Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi

Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach

Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się

Znak że znowu zaczyna się zima

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem

swym

Przykryła prawie świat cały

Wystawić nos poza domu proacuteg

To wyczyn nie lada śmiały

Uuu zawirował świat

Jak płatki śniegu na dworze

Stare wspomnienia odżyły znoacutew

Niewiele nam to jednak pomoże

Szare poranki i kroacutetkie dni

Każde z nas ma dziś tylko dla siebie

Tysiąc listoacutew strawił pieca żar

W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

45

Bracka Grzegorz Turnau

Na poacutełnocy ściął mroacutez

Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć

Na południu już skwar

Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz

Gdy konieczność istnienia trudna jest do

zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc

Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać

Jeśli wrażeń cię głoacuted

Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna

A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny

Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez

Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też

Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez

Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

46

Cichosza Grzegorz Turnau

D

A

D

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

A

D

Po cichu po wielkiemu cichu

Idą sobie ku miastu na zwiadu

I idu i patrzu

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima

Po cichu po wielkiemu cichu

Idu sobie i idu i idu

I patrzu i widzu

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

AdAd

CFEA

D

W rękach głowach cichosza w ustach

oczach cichosza

Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza

Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży

Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży

Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma

Wiosna to czy lato jesień albo zima

Po cichu po wielkiemu cichu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

47

Gdziekolwiek Grzegorz Turnau

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła

Ktoś do drzwi zapuka pamięć

przyniesie

Z kwiatem z godziną z kolorem

Gdziekolwiek będziesz

cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będziesz

Gdziekolwiek będziesz

Cokolwiek się stanie

Będą miejsca w książkach i miejsca

przy stole

Kasztan kiedy kwitnie lub owoc

otwiera

Wciąż będzie początek bo wszędzie

są mosty

Prawdziwe jak powietrze ode mnie do

ciebie

Gdziekolwiek będę

Cokolwiek się stanie

Gdziekolwiek będę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

48

Liryka Grzegorz Turnau

Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze

że jestem mitologiczne zwierzę

ni to świnio-byk ni to koto-pies

w ogoacutele z innych stron

Idę powiedzmy wieczorem z Arturem

i nagle księżyc wschodzi nad murem

Artur ostrzega bo dobry kolega

- Nie patrz - A ja jak boacutebr

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Wy się nie dziwcie śliczni panowie

sześć lat po świecie tułał się człowiek

a tutaj Polska i harfa eolska

w ogoacutele cud jak z nut

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

A po pogrzebie pod korniszon

niech epitafium mi napiszą

Tu leży magik i małpiszon

pod spodem taki tekst

Liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia

i dal

liryka liryka

tkliwa dynamika

angelologia i dal

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

49

Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau

FCGFC

GFC

FCGFC

GFC

C a

F G

F G

F G

C G

F

G

C G

F

G

F

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą i płyną

Poacuteki nie przeminą

Każdy swoje sprawy

Trochę dla zabawy

Popycha przed siebie

Po zielonym niebie

A ja leżę i leżę i leżę

I nikomu nie ufam

I nikomu nie wierzę

A ja czekam i czekam i czekam

Ciszę wplatam we włosy

I na palce nawlekam

Na palce nawlekam

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Czasem trwają bez ruchu

Klepią się po brzuchu

Ale czasem i one

Lecą jak szalone

Wystrzelają w przestworza

I spadają do morza

A ja leżę i leże i leżę

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

Sprawy martwe i żywe

Nie do końca prawdziwe

Między ciszą a ciszą

Sprawy się kołyszą

I idą I płyną

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

Poacuteki nie przeminą

A ja czekam i czekam i czekam

I tylko ciebie wciąż wołam

Ciebie wzywam z daleka

Więc ja leżę i leżę i leżę

Bo tylko tobie zaufam

Tylko tobie uwierzę

Tylko tobie uwierzę

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

50

Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau

Europy wiemy jaki powab

człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza

ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted

taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych

znakoacutew

Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru

ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza

wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru

Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

51

Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Słowo to zimny powiew

Nagłego wiatru w przestworze

Może orzeźwi cię ale do nikąd

Dojść nie pomoże

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

d a

G

d E a

e

Gd

Ag

d

e

Gd

Ag

d

a G

C G C

(FCF)

a G C

G E E7

d a

G

d E a

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Czy zdanie okrągłe wypowiesz

Czy księgę mądrą napiszesz

Będziesz zawsze miał w głowie tę

samą

Pustkę i ciszę

Zaufaj tylko warg splotom

Bełkotom niezrozumiałym

Gestom w proacuteżni zawisłym

Niedoskonałym

Zwieść cię może

ciągnący ulicami tłum

Woacutedka w parku wypita

albo zachoacuted słońca

Lecz pamiętaj naprawdę

nie dzieje się nic

I nie stanie się nic aż do końca

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

52

W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Pajączek wyszedł z roacuteży

bo zapach go odurzył

Pijany jakby krzynkę

szedł snując pajęczynkę

co im związała ręce

przez stolik w kawiarence

Sam mało nie wpadł w krem ndash

Widziałem to więc wiem

W kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał

I już ten pan i pani

zostali w tej kawiarni ndash

bo gdyby nie zostali

to by tę nić zerwali

Na kształt anioła stroacuteża

właściciel ich odkurza

jeść daje im i pić

i tak powinno być że

w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

a obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Gdy kiedyś przy księżycu

iść będziesz tą ulicą ndash

gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash

wstąp choć na chwili poacuteł tam

zobaczyć czy ta pani

z tym panem wciąż ci sami

Sto innych spraw masz lecz

To też jest ważna rzecz

Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo

przed panią roacuteża żoacutełta

Czy obok pan co miał

tę roacuteżę i pani dał

Czy oni tam są

Czy oni tam są

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

53

Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau

e D

a C h

e D

C CD

C D

G C

a e

CDe

(DCh)

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Na fioletowo-szarych łąkach

Niebo rozpina płynność arkad

Pejzaż w powieki miękko wsiąka

Zakrzepła soacutel na nagich wargach

A wieczorami w prądach zatok

Noc liże morze słodką grzywą

Jak miękkie gruszki brzmieje lato

Wiatrem sparzone jak pokrzywą

Przed fontannami perłowymi noc

Winogrona gwiazd rozdaje

Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią

Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem

Malachitową łąką morza

Ptaki powrotne umierają

Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

54

Będziesz moją panią Marek Grechuta

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

Będziesz zbierać kwiaty

Będziesz się uśmiechać

Będziesz liczyć gwiazdy

Będziesz na mnie czekać

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały skrzypce lipowe

Będą śpiewały jarzębinowe

Drzewa liście ptaki wszystkie

Będę z tobą tańczyć

Bajki opowiadać

Słońce z pomarańczy

W twoje dłonie składać

gd

gd

gd

gd

BF

gd

aFgBA

DADA

DADA

DADA

DADA

gd

gd

gd

gd

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Będą ci grały nocą sierpniową

Wiatry strojone barwą i słońcem

Będą śpiewały śpiewały bez końca

Będziesz miała imię

Jak wiosenna roacuteża

Będziesz miała miłość

Jak jesienna burza

I ty właśnie ty

będziesz moją damą

I ty tylko ty

będziesz moją panią

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

55

Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

eGDG

CGeD

eGDG

CGeD

CaD

eCDGe

CaD

eCDGe

Tyle było dni do utraty sił

Do utratu tchu tyle było chwil

Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic

Jedno warto znać jedno tylko wiedz

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

Pewien znany ktoś kto miał dom i sad

Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł

Choć majątek prysł on nie stoczył się

Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie

Że ważne są tylko te dni

ktoacuterych nie znamy

ważnych jest kilka tych chwil

tych na ktoacutere czekamy

eD

GD

eD

G D

a G

e C

D G

eDGD

a G

e C

D G

e D

G D

Jak rozpoznać ludzi

ktoacuterych już nie znamy

Jak pozbierać myśli

z tych nieposkładanych

Jak oddzielić nagle

serce od rozumu

Jak usłyszeć siebie

pośroacuted śpiewy tłumu

Jak odnaleść nagle

radość i nadzieję

Odpowiedzi szukaj

czasu jest tak wiele

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

56

Miłość Marek Grechuta

Już tyle dni Ciebie u mnie nie było

I przez ten czas nic się nie wydarzyło

Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty

Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły

Powietrzem ziemią i wodą

Słoneczny blask i księżyca latarnia

Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia

Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak

Upojność łąk i dzikiego bzu krzak

I cisza drzew nieruchomych

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata mądrości

Najwspanialszy cud

Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Zegarek ten co ustalał spotkania

Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania

Krzesła i stolik dwa okna i drzwi

Ten nasz prywatny świat nocy i dni

Świat przez nas zaczarowany

Sahary żar gasił chłodne spojrzenie

Niagary szum tłumił smutne westchnienie

Milczenie goacuter było echem złych słoacutew

Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych

snoacutew

A wicher rozwiewał chmury

Wszystko dla Twej miłości

Wszystko do jej stoacutep

Wszystkie świata radości

Najcenniejszy łup

Wszystko by jej nie stracić

Aby mogła żyć

Wszystko za te słowa dwa

Te słowa kocham Cię

Ostatni grosz by ją nakarmić

Ostatek sił by ją ocalić

Najlepszy żart by ją rozbawić

Najlepszy wiersz by ją zachwycić

By była by była szczęśliwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

57

Nie dokazuj Marek Grechuta

CDeCD

e CDeCD e

aEa DG

GDG

GCG GCG aEa

CDG

Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud

nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe

całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam

Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

58

Niepewność Marek Grechuta

C F C

C F C

C

D

G

EaeD

CGCFC

Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie

płaczę

Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę

Jednakże gdy cię długo nie oglądam

Czegoś mi braknie kogoś widzieć

żądam

I tęskniąc sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń

czy to jest kochanie

Daba daba

Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale

Abym przed tobą szedł wylewać żale

Idąc bez celu nie pilnując drogi

Sam nie pojmuję jak w twe zajdę

progi I wchodząc sobie zadaję pytanie

Co mnie tu wiodło przyjaźń

czy kochanie

Daba daba

C A

D H

G D

E a H

G

EaeD

Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu

W myśli twojego odnowić obrazu

Jednakże nieraz czuję mimo chęci

Że on jest zawsze blisko mej pamięci

I znowu sobie zadaję pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Daba daba

Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił

Po twą spokojność do piekieł bym

wstąpił

Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu

mojem

Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem

I znowu sobie powtarzam pytanie

Czy to jest przyjaźń - czy to jest

kochanie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

59

Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta

c g

f c f

c f

c Es G

Gis g

f g

c f

c f

Ile razem droacuteg przebytych

Ile scieżek przedeptanych

Ile deszczoacutew ile śniegoacutew

Wiszących nad latarniami

Ile listoacutew ile rozstań

Ciężkich godzin w miastach wielu

I znoacutew upoacuter żeby powstać

I znoacutew iść i dojść do celu

Ile w trudzie nieustannym

Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych

dążeń

Ile chleboacutew rozkrajanych

Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek

Oczy twe jak piękne świece

A w sercu źroacutedło promienia

Więc ja chciałbym twoje serce

Ocalić od zapomnienia

U twych ramion płaszcz powisa

Krzykliwy z leśnego ptactwa

Długi przez cały korytarz

Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda

Wenus

A tyś lot i goacuterność chmur

Blask wody i kamienia

Chciałbym oczu twoich chmurność

Ocalić od zapomienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

60

Ojczyzna Marek Grechuta

Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest

odpowiem czyś chociaż raz chodził po

rynku w Krakowie czyś widział Wawel

komnaty krużganki miejsca gdzie

przeszłość dodaje Ci sił

Z tej historii wielkiej dumnej

z władzy mocnej i rozumnej

czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los

kroacutela dzwon co kraj przenika

mowa Skargi wzrok Stańczyka

przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od

innych w uszach ci brzmi od

najmłodszych lat dziecinnych wypełnia

place ulice i domy znajomy zgiełk -

twoja mowa co lśni

Pięknem wierszy Mickiewicza

powieściami Sienkiewicza

z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę

swą mądre bajki Krasickiego

poematy Słowackiego

przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna

twa to Ojczyzna twa

I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym

historią swą mową sztuką te trzy

kwiaty trzymasz w swych rękach jak

schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by

kraj dalej trwał

Bez historii mowy sztuki

Bez mądrości tej z nauki

naroacuted się zamieni w bezimienny kraj

dziś Ojczyzna jest w potrzebie

czeka ciebie wierzy w ciebie

tysiąc lat historii patrzy w serce twe

Masz obronić co najlepsze

by służyło Polsce jeszcze

liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa

dziś Ojczyzna twa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

61

Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta

Pani pachnie jak tuberozy

To nastraja i to podnieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

A ja lubię zapach narkozy

A najbardziej - gdy jest kobieca

Moacutewię ładnie I melodyjnie

Zdania perlę jak z pereł kolię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Pani patrzy - melancholijnie

Skąd ma pani tę melancholię

Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka

Sen zmysłowy bladej dziewczynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Hebanowa lśniąca szkatułka

Pomarańcze i mandarynki

Pani usta wtula w swe futro

Pewno miękkie jest to futerko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Przeczulenie co będzie jutro

Co pokaże srebrne lusterko

Podkrążone po balu oczy

I zmysłowość pachnącej twarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

I sen zwiewny panią omroczy

I o wczoraj pani zamarzy

Pani pyta czy walca tańczę

Ach zatańczę jak sen dziewczynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Mandarynki i pomarańcze

Pomarańcze i mandarynki

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

62

Świecie nasz Marek Grechuta

e d

d a

C H7

H7 E

e d

d a

C H7

H7 C

CG

a

GC

dG

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Świecie nasz - dajn nam

Daj nam wreszcie zgodę

Spokoacutej daj - zgubę weź

Zabierz ją odprowadź

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -

Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy

Świecie nasz -

Daj nam płomień stal i dźwięk

Świecie nasz -

Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy

ed

da

C H7

H7 E

Świecie nasz -

Daj pokonać każdy lęk

Świecie nasz -

Daj nam cień wysokich traw

Świecie nasz -

Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu

Świecie nasz -

Daj nam ciszy czarny staw

Świecie nasz -

Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu

Świecie nasz -

Daj nam wiele jasnych dni

Świecie nasz -

Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie

Świecie nasz -

Daj ugasić ogień zły

Świecie nasz

Świecie nasz świecie nasz

Chcę być z Tobą w zmowie

Z blaskiem twym siłą twą

Co mi dasz - odpowiedz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

63

Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski

G D6

G D6

aeGD6

d a d a

e a e9

e a H7

Patrzę na świat z nawyku

Więc to nie od narkotykoacutew

Mam czerwone oczy doświadczalnych

kroacutelikoacutew

Wstałem właśnie od stołu

Więc to nie z mozołu

Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych

Mongołoacutew

Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew

Więc nie z myśli fermentu

Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew

Wszędzie węszę bandytoacutew

Więc nie dla kolorytu

Mam typowy cień nosa skrzywdzonych

Semitoacutew

Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym

W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo

wybaczą

Jesteście wierszem idioty odbitym na

powielaczu

e G F e

e G F e

Dosyć sztywną mam szyję

I dlatego wciąż żyję

Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje

Umysł mam twardy jak łokcie

Więc mnie za to nie kopcie

Że rewolucja dla mnie to czerwone

paznokcie

Wrażliwym jest jak membrana

Zatem w wieczoacuter i z rana

Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana

Zagłady świata się boję

Więc dla poprawy nastroju

Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym

zamknięte pokoju

Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i

duszę

Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a

muszę

Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego

Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu

Witkacego

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

64

Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski

ada

adC

Fa

E7FE7

da E7aA7

ad E7 a A7

Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał

Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz

Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja

Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

65

Mury Jacek Kaczmarski

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

aH7e

eH7e

On natchniony i młody był

Ich nie policzyłby nikt

On dodawał im pieśnią sił

Śpiewał Że blisko już świt

Świec tysiące palili mu

Znad głoacutew unosił się dym

Śpiewał że czas by runął mur

Oni śpiewali wraz z nim

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Wkroacutetce na pamięć znali pieśń

Sama melodia bez słoacutew

Niosła ze sobą starą treść

Dreszcze na wskroś serc i dusz

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7

eH7e

eH7e

eH7e

eH7e

eae

eH7e

Śpiewali więc klaskali w rytm

Jak wystrzał poklask ich brzmiał

I ciążył łańcuch zwlekał świt

On wciąż śpiewał i grał

Wyrwij murom zęby krat

Zerwij kajdany połam bat

A mury runą runą runą

I pogrzebią stary świat

Aż zobaczyli ilu ich

Poczuli siłę i czas

I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt

Szli ulicami miast

Zwalali pomniki i rwali bruk

Ten z nami Ten przeciw nam

Kto sam ten nasz największy wroacuteg

A śpiewak także był sam

Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz

Milczał wsłuchany w krokoacutew huk

A mury rosły rosły rosły

Łańcuch kołysał się u noacuteg

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

66

Nasza klasa Jacek Kaczmarski

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d A A7 A

d

A A7 A

Co się stało z naszą klasą

Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom

Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię

Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor

Proacuteżno skarż się urzędom

Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie

Gdy chodzili po mieszkaniach

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

67

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A

F C C7

d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi

Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił

Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała

Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski

Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash

Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash

Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą

Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A

d A A7 A

F

C C7 d

A A7 A d g A d

d

A A7 A d

A A7 A F

C C7 d

A A7 A d g A d

Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni

Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni

Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci

Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam

Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego

Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście

Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu

Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

68

Poczekalnia Jacek Kaczmarski

d A d

C A

d A

C A d C

B A

d C B A

B A

d A d

A d d C F A

d C d

Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz

deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -

Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony

Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie

Skoro przed nami jeszcze czas

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

69

Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować

Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy

Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk

- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli

Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec

Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu

Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt

I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy

zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony

Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle

Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg

A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -

Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone

Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony

I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony

I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

70

Przedszkole Jacek Kaczmarski

W przedszkolu naszym nie jest źle

Zabawek mamy tutaj w broacuted

Po całych dniach bawimy się

W coraz to inny trud

Pani nam przypatruje się

Pilnuje gdzie zabawy kres

W przedszkolu naszym nie jest źle

Kiedy się grzecznym jest

Bo jeśli nie - za raz po pupach po

pupach po pupach biją nas

I krzyczą - patrz szcze- patrz

szczeniaku gdzieś ty wlazł

Albo po łapach po łapach trzepią i

W kącie się łyka łzy

Za oknem tyle świata lśni

Do szyby więc przyciskam nos

Wszystkim zachwycałbym się gdy-

Gdyby nie Pani głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

71

Bo mamy w pociąg bawić się

Pani nas ciągnie tam i tu

I chyba sama nie wie gdzie

Powtarza tylko czu-czu-czu

My za nią przewracając się

I na zakrętach lecąc w bok

Patrzmy jak się pociąg rwie

Krzyczymy czu-czu gubiąc krok

A Pani ciągle biega i

Za nią już tylko jeden dwu

Bo reszta po ścianami tkwi

I leżąc krzyczy czu-czu-czu

Pani się zatrzymuje zła

Pierwszego z brzegu łapie i

Tym pierwszym zwykle bywam ja

Bo jestem krnąbrny oraz zły

Więc zaraz da mi da po pupie po

pupie po pupie zbije mnie

Krzycząc - czemu szcze- czemu

szczeniaku nie bawisz się

A ja z pociągu wypadłem tylko i

W kącie połykam łzy

Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da

Coś tylko we mnie w środku drży

W kąciku siedzę cicho sza

Myślę że smutno mi

Lecz z czasem minie też i to

W przedszkolu naszym tak już jest

Że zapomina się tu zło

Tu troskom szybki kres

Więc znoacutew bawimy wszyscy się

Pod czujnym okiem Pani i

W przedszkolu naszym nie jest źle

(Szczegoacutelnie gdy się śpi)

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

72

Obława Jacek Kaczmarski

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E

a C E a F E

Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał

Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi

a C G C

F E

a C G C F E

a C E a

F E

a C E a F E

a C G C

F E a C G C

F E a C E a

F E a C E a

F E

Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las

Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

73

Tak cię kocham Cisza Jak Ta

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

FG

d7G

FG Ca

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

Gdy już będziemy

wraz na grzbietach dzikich koni

ku połoninie gnać spłoszone ptaki

gonić

I myśli płoche słowa ubierać w zieleń

drzew

Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash

odpowiedź wplotę w wiatru śpiew

Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście

pokryją szlak

tak pięknie się w źrenicach mienią nie

mogąc się nadziwić jak

Kwietniowa zieleń Twoich oczu z

FGFC

aGCF

eFaG

FGCa

FGFC

FG Ca

F G

d7 G

FG Ca

FGFC

wrześniową tęczą łączy się

ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej

tęczy z Tobą biec

Gdy ponad dachy szarych miast chmur

ciężkich zimna moc napłynie

by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz

pierwszy świtmiddot na połoninie

A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom

się wciąż zielenić

Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już

nikt nie może zmienić

Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi

w obłoki frunie każda myśl

każda myśl zielona

Tak Cię kocham i to już się nie zmieni

niech te słowa w Twoje włosy wplecie

wiatr

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

74

Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe eaDG CGhe eaD 2x

Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i

zabawne

Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie

prawdę

Albo nie moacutewić sobie nic W południa

najleniwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Dziękuję ci za wszystkie dni

Od innych dni szczęśliwsze

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

75

eaDe

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

e h

D e

e h

D e

C G

h e

e a

D e

eaDe

Dziękuję ci napijmy się

Za wszystko co cię spotka

Aby zły los ominął cię

i melancholii otchłań

Już nie zazdroszczę wcale tej

Ktoacutera na ciebie czeka

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Napijmy się będzie nam lżej

spoacutejrz - wino się uśmiecha

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

Tak trudno nam powiedzieć ndash dość

I inną miłość przeczuć

Jest cisza jako trzeci gość

W nasz pożegnalny wieczoacuter

ea De eaD cfBc cfBc

ea De eaDG CGhe eaDehellip

Rozumiem Ja nie jestem tą

eaDG

CGhe

eaDe

eaDe

Potrzebną nade wszystko eaDe

Wiem Ona czeka -

Niech poczeka Koniec wieczoru blisko

Rozumiem Zdajesz się na wiatr

Do nowych portoacutew płyniesz

Napijmy się do dna

Do dna Niczemu nikt nie winien

Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt

nie winien

ref 2x

eaDe 4x

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

76

Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

GAhA

Gfis(A)eD

GAhA

GfiseD

G A h cis D ndash A G

Na dachu kamienicy

prostując zmęczone kości

przykucnął w słońcu Szemkel

Archanioł grzesznych miłości

Zmęczone skrzydła zwinął

Płacząc na dachu skraju

Tak trudno przemycać

grzesznikoacutew

Przez bramy Boskiego raju

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła x2

G A h cis D ndash A G

D

e

h

GAhcis

D

h

Gfis

GfiseD

Fis h

Fis h

Fis G D

GfiseGAD

GAhA

Gfis(A) eD

GAhA

Gfise

GAD

Śmiały się inne anioły

Że szary zmęczony nieładny

Że skrzydła ma zmierzwione

Że kolor pioacuter tak szkaradny

Że wielokrotnie karany

Za przemyt ludzkich słabości

Że dla takiego nie warto

Marnować Boskiej miłości

Puszyste białe dostojne

i z rozwianymi lokami

fruwały nad nim wyniośle

zajęte ważnymi sprawami

I westchnął Szemkel smutno

Do lotu prostując skrzydła

Coacuteż winna ludzka miłość

Że nawet Aniołom zbrzydła

Że nawet Aniołom zbrzydła

G A h cis D ndash A G

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

77

W naszym niebie Cisza Jak Ta

h

D

G

e

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Jeszcze śpisz

Za rzęsami schowana

Błękit nieba

Uwięziony w Twoich oczach

Ciepły głos

Jeszcze w ustach uśpiony

W Twoich włosach

Jeszcze śpi wiosenny wiatr

Jeśli chcesz

Wypuść spod powiek wiosnę

Wypuść błękit radosny

Moje niebo

Jeśli chcesz

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

78

D

h

A

h

D

G

e

h

D

G

e

G

D

h

A

G

D

h

A

Niech motyle Twych słoacutew

Z ciepłych wyfruną ust

W moje niebo

Jeszcze śpię

W Twoje myśli wsłuchana

W ciepły oddech

I tak znaną melodię

Moje serce

bije przecież tak samo

Jest tak Twoje

Że go sama nie poznaję

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Ref

Jeśli chcesz

Żeby snu nadszedł kres

Jeśli dzień zbudzić chcesz

W naszym niebie

Przytul mnie

Za oknami znoacutew deszcz

Lecz wiosennie nam jest

W naszym niebie

Chorus

Chcę przytulać Ciebie już od rana

Tulić Twoje włosy jedwabne kochane

Patrzeć w piersi Twojej lekkie

falowanie

Zwabić promień słońca w twych

oczach nad ranem

Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy

W deszczu kroplach za oknem

wypatrywać tęczy

Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla

Ciebie

W naszym niebie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

79

Biała lokomotywa Jan Kondrak

aG

aG

CB

FG

aG

Sunęła poprzez czarne łąki

Sunęła przez spalony las

Mijała bram zwęglone szczątki

Płynęła przez wspomnienia miast

Biała Lokomotywa

Skąd wzięła się w krainie śmierci

Ta żywa zjawa istny cud

Tu pośroacuted pustych marnych wierszy

Tu gdzie już tylko czarny kurz

Biała Lokomotywa

Ach czyj ach czyj to jest

Tak piękny hojny gest

Kto mi tu przysłał ją

Bym sie wydostał stąd

Białą Lokomotywę

Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być

Beze mnie kto nie umie żyć

I bym zmartwychwstał błaga mnie

By mnie obudził jasny zew

Białej Lokomotywy

Suniemy poprzez czarne łąki

Suniemy przez spalony las

Mijamy bram zwęglone szczątki

Płyniemy przez wspomnienia miast

z Białą Lokomotywą

Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze

rzeka

Gdzie słońca blask i cienie drzew

Do tej co na mnie w życiu czeka

Do życia znowu nieś mnie nieś

Biała Lokomotywo

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

80

Dolina w długich cieniach Jan Kondrak

AEfis

AEfis

DEAD

DA

DA

EDA

EDA

DADA

DADEA

Kiedy przybyłem do tej doliny

Dzień miał się już ku zachodowi

Słońce na mojej stało wysokości

Na widnokręgu tam po drugiej stronie

I można było jego blask łagodny

Nareszcie znosić

bez mrużenia powiek

Dolina zaś leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie - Tu było

Tu było dawno po wojnie

Głowa mi ciążyła ku dołowi

Byłem zmęczony długą znojną drogą

Wszystkiego miałem dosyć już i w

myślach

Widziałem wreszcie tu gościnę błogą

Dolina ta leżała w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tu było dawno po wojnie

Długo myślałem w doacuteł nie

poleciałem

Żalu do siebie jak na razie nie mam

Już słońce zaszło a ja dalej stałem

I stamtąd właśnie tu zaszedłem

śpiewać

Dolina śmierci leży w długich cieniach

Między goacuterami sinoniebieskimi

Cicho i spokojnie -

Tam jest już dawno po wojnie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

81

Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

Nie rozdziobią nas kruki

ni wrony ani nic

Nie rozszarpią na sztuki

Poezji wściekłe kły

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie omami nas forsa

ni sławy pusty dźwięk

Inną ścigamy postać

Realnej zjawy tren

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

a

FGa

a

FGC

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

FGCa

FGC

FGCa

FGC G

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Nie zdechniemy tak szybko

Jak sobie roi śmierć

Ziemia dla nas za płytka

Fruniemy w goacutery gdzieś

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginał już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już

Ruszaj się Bruno idziemy na piwo

Niechybnie brakuje tam nas

Od stania w miejscu niejeden już zginął

Niejeden zginął już świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

82

Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak

CFaG

CFaG

CFaG

FCG

FC

aG

FCG

FC

aG

FCG

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod

deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jak szkoda nas

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy razem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

83

Tango Triste Jan Kondrak

aF

Ga

aF

GC

d

G

CEa

dE

aG

a

C

a

GFE

GFE

FE

FE

To było tak jak zaćmienie słońca

w sercu

Przestała naraz widzieć mnie

To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru

Przestała naraz słyszeć mnie

To było tak

Jak o latarnię morską

Rozbija się wędrowny ptak

W najgłębszą ciemność strącił mnie

największy blask

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Niech będzie tak że zaćmienie zawsze

będzie

Nie wyjdzie słońce dla mnie już

Niech będzie tak że trzęsienie ziemi

wszędzie

Zaginął wszędzie po mnie słuch

Niech będzie tak

Bo ja nie żyję wcale

Bo duchem ptaka stał się ptak

W najgłębszej nocy tańczę do czarnego

dnia

Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy

Tango - to smutna myśl ktoacuterą się

tańczy

Z kulą u nogi przeklętej pamięci

Z nożem co w plecach aż do rękojeści

Z obłędem co w oczach się nie mieści

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

84

Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

C G

C G D

C GC

G

C G D

Chodzą ulicami ludzie

Maj przechodzą lipiec grudzień

Zagubieni wśroacuted ulic bram

Przemarznięte grzeją dłonie

Dokądś pędzą za czymś gonią

I budują wciąż domki z kart

A tam w mech odziany kamień

Tam zaduma w wiatru graniu

Tam powietrze ma inny smak

Porzuć krokoacutew rytm na bruku

Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz

Zechcesz nowy świat własny

świat

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

G De

h

C G D

G D

e h

C G D

C G

Płyną ludzie miastem szarzy

Pozbawieni złudzeń marzeń

Omijają wciąż głoacutewny nurt

Kryją się w swych norach krecich

I śnic nawet o karecie co lśni złotem

Nie potrafią już

A tam w mech odziany kamień

Żyją ludzie asfalt depczą

Nikt nie krzyknie- każdy szepcze

Drzwi zamknięte zaklepany krąg

Tylko czasem kropla z oczu

Po policzku w doacuteł się stoczy

I to dziwne drżenie rąk

A tam w mech odziany kamień

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

85

Dorosłe dzieci Turbo

a F G

a G F

Nauczyli nas regułek i dat

Nawbijali nam mądrości do łba

Powtarzali co nam wolno co nie

Przekonali co jest dobre co złe

Odmierzyli jedną miarą nasz dzień

Wyznaczyli czas na pracę i sen

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz

Okłamali że na wszystko jest czas

Powtarzali że niw wierzyć to błąd

Przekonali że spokojny jest dom

Odmierzyli każdy uśmiech i grosz

Wyznaczyli niepozorny nasz los

Nie zostało pominięte już nic

Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć

Dorosłe dzieci mają żal

Za kiepski przepis na ten świat

Dorosłe dzieci mają żal

Że ktoś im tyle z życia skradł

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

86

Nostradamus Republika

Tego dnia obudzi nas pomruk boży

Tego dnia śniadania nikt z nas nie

skończy

Tego dnia nie będzie już słowa jutro

Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno

Apokalipsy czas

Apokalipsy czas

Tego dnia znoacutew pokochamy nasze

żony

Tego dnia znajdziemy znowu swe

kościoły

Nostradamusie zlituj się

My także mamy dzieci swe

Nostradamusie daruj nam

I nie podawaj żadnych dat

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Dat twoich nie chcę

Naprawdę nie chcę znać

Ja nie chcę wiedzieć

Ja nie chcę

A nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Ja nie chcę znać

Tych twoich dat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

87

Odezwij się - Stachura Edward Stachura

Świeciło słońce potem padał deszcz

Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem

Tak samo w nocy jak i w biały dzień

Płonęły oczy nam do siebie

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic

Rozdzielić w życiu nas nie zdoła

Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć

Potężnie zawsze żyć bo kocham

Skończyło się

Miało wiecznie trwać

Skończyło się

Już nie ma cię

Ach jaka szkoda nas

Już nie ma mnie

Już nie ma mnie

Co robić teraz gdy się spadło z chmur

Na wielkie ziemi tej pustkowia

Co robić teraz gdy się skończył cud

Wymoacutedlmy zatem go od nowa

Niech zacznie się

I trwa wiecznie znoacutew

Niech zacznie się

Czy słyszysz mnie

Pośroacuted goacuter i moacuterz

Odezwij się

Odezwij się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

88

Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń

a G F

a

a G e

a

a G F

a

a e G

F a

a G e

a

a G

F a

a e a

G a

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ja Cię zawołam na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź

jak o tym śpiewa serce

Ty mnie zawołasz na cały głos

- Nie nie opuszczaj mnie już więcej

Aaaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk x2

a G

G a

a G a

d a

e

e

a G

F a

a e a

G a

Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej

Czuję radość i wytchnienie

Przeszłe dni - jedna łza

Przez nią widzę uśmiechniętą twarz

Tylko twoją uśmiechniętą twarz

Aaa wiem to wiem

że tą łodzią my płyniemy razem

Aaa moacutewisz mi

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa moacutewię Ci

że tą łodzią my płyniemy zawsze

Aaa cały świat

- osłaniany w naszych dłoniach

płomyk

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

89

Pozytywka Szymon Zychowicz

A cis

fis A

A cis

fis A

E A

E

A

E A

E

A E A

Lekko na palcach tańczymy walca

Tańczymy walca lekko na palcach

Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc

I gwiazdy płoną za oknem świerszcz

melodię gra

W kieszeni wiersz i w oku łza

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz

W moich ramionach płyniesz uśpiona

Spoacutejrz wokoło już wiruje świat

Cudownie tak oszalał świat

Ten rytm i takt coś w sobie ma

Że tańczyć się chce że śpiewać się chce

Zakochać się ten jeden raz

Gdy przyjdzie czas obudzi nas

serca bicie nocne wycie psa

I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień

I tak bez końca zagubić się

W melodii tej na raz i na dwa

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

90

Przeżyj to sam Lombard

Na życie patrzysz bez emocji

Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew

Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy

Oczyma widza oglądasz grę

Ktoś inny zmienia świat za ciebie

Nadstawia głowę podnosi krzyk

A ty z daleka bo tak lepiej

I w razie czego nie tracisz nic

Przeżyj to sam przeżyj to sam

Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz

Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku

Zmęczonych ludzi wzburzony tłum

I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew

A spiker cedził ostre słowa

Od ktoacuterych nagła wzbierała złość

I począł w tobie gniew kiełkować

Aż pomyślałeś milczenia dość

Przeżyj to sam

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

91

Przypowieść o maku Czesław Miłosz

Na ziarnku maku stoi mały dom

Pieski szczekają na księżyc makowy

I nigdy jeszcze tym makowym psom

Że jest świat większy

nie przyszło do głowy

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Wszystko w makoacutewce

Mak rośnie w ogrodzie

Dzieci biegają i mak się kołysze

A wieczorami o księżyca wschodzie

Psy gdzieś szczekają

to głośniej to ciszej

Ziemia to ziarnko

Naprawdę nie więcej

A inne ziarnka - planety i gwiazdy

A choć ich będzie chyba sto tysięcy

Domek z ogrodem może stać na

każdej

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

92

Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina

Ga7h7G

C D G

a7D7h7G

CDD7

GG7CD

Ga7h7G

a7D7h7G

CDD7

Ga7h7G

a7D7h7G

a7D7G

G D

F C G

G D

F C c G

A jeśli dom będę miał

to będzie bukowy koniecznie

Pachnący i słoneczny

wieczorem usiądę wiatr gra

A zegar na ścianie gwarzy

Dobrze się idzie panie zegarze

Tik tak tik tak tik tak

Świeca skwierczy i mruga

przewrotnie

Więc puszczam oko do niej

Dobry humor dziś pani ma

Dobry humor dziś pani ma

Szukam szukania mi trzeba

Domu gitarą i pioacuterem

A goacutery nade mną jak niebo

A niebo nade mną jak goacutery

Gdy głosy usłyszę u drzwi

Czyjekolwiek wejdźcie poproszę

Jestem zbieraczem głosoacutew

A dom moacutej bardzo lubi gdy

Śmiech ściany mu rozjaśnia

I gędźby lubi i pieśni

Wpadnijcie na parę chwil

Kiedy los was zawiedzie w te strony

Bo dom moacutej otworem stoi

Dla takich jak wy dla takich jak wy

Zaproszę dzień i noc

Zaproszę cztery wiatry

Dla wszystkich drzwi otwarte

Ktoś poda pierwszy ton

Zagramy na goacutery koncert

Bukoacutew porą pachnącą

Nasiąkną ściany grą

A zmęczonym wędrownikom

Odpocząć pozwolą muzyką

Bo taki będzie moacutej dom bo taki

będzie moacutej dom

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

93

Taki kraj Marta Bizon

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg

Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted

Nasz pępek świata

Nasz biedny raj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Nad pastwiskami ciągnący dym

Wierzby jak mary w welonach mgły

Tu krzyż przydrożny

Tam święty gaj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić

Załamać ręce płakać i pić

Ten święte prawo

Ma bez dwoacutech zdań

Jest takie miejsce

Taki kraj

d C

F

CF

C

B C

d

d C

F

CF

C

B C

d

Nadziei uczą ci co na stos

Potrafią rzucić swoacutej życia los

Za ojcoacutew groby

Za Trzeci Maj

Jest takie miejsce

Taki kraj

Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi

Zwycięskiej chwały nadejdą dni

Dopomoacuteż Boże

I wytrwać daj

To nasze miejsce

To nasz kraj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

94

Tango kat Irena Kwiatkowska

e

C D7

G7+H7

e

G e

H7C7H7

E7aD7G

H7 C7

Fis7 H7

E7aD7G

Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod

Knotem

Zabiło serce radosnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A potem w noce zbryzgane gwiazdami

Gdy moich pieszczot go znużył aksamit

Ot dla rozrywki mnie bijał masami

A ja szeptałam wtedy ciche słowa te

Katuj

Tratuj

Ja przebaczę wszystko ci jak bratu

Męcz mnie

Dręcz mnie

Ręcznie

Smagaj poniewieraj steraj truj

Ech butem

Knutem

H7 CC7

H7 e

e

C D7

G7+H7

e

Ge

H7C7H7

Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem

Za cię

Dla cię

W szmacie

Ja

poacutejdę na kraj świata

Kacie moacutej

Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem

Zabiło serce bolesnym łomotem

Zabiło serce a ciało zadrżało

Wiedziało że się stało to

Co stać się miało

A teraz w noce raniące gwiazdami

Na tego ciała spoglądam aksamit

I ślady razoacutew rachując ze łzami

Do fotografii jego szepczę słowa te

Katuj

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

95

Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz

Było ciemno więc niewiele też widziałam

I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

96

Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany

Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie

I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

97

Tolerancja Stanisław Sojka

D A

A D

D A

DGAD

AD

ADGA

D G A

D G A

D Dsus4 D A x4

Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas

boli otwarcie

Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna

sztuka

Wrażliwe słowo czuły dotyk

wystarczy

Czasami tylko tego pragnę

tego szukam

Na miły Boacuteg życie nie po to tylko

jest by brać

Życie nie po to by bezczynnie trwać

I aby żyć siebie samego trzeba dać

Problemy moje twoje nasze boje

polityka

A przecież każdy włos jak nasze lata

policzony

Kto jest bez winy niechaj pierwszy

rzuci kamień niech rzuci

Daleko raj gdy na człowieka się

zamyka

REF x3

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

98

Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż spij

A mnie prowadź tam

Tam gdzie jesteś

Chcę być tam gdzie ty

W niebie Czemu nie

W piekle Aż na dnie

Będę wszędzie wszędzie będę

Czy to ważne gdzie to będzie

Więc przytul się i spij

Tylko czas nie chodzi spać

Bo ma czas

Jest twardy o tak jak głaz

Jutro zbudzisz dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

e H

a

e

a

e

a

H7

e

h

C

H

a

e

a

H7

Tylko śpij i aż śpij

Wniebowzięty choacuter wszystkich

świętych

Patrzy na nas w doacuteł

A to tylko ty

A to tylko ja

Ty maleństwo niepojęte

Boże życie bywa piękne

Już przytul się i śpij

Czekolady pełna noc

Gwiazdy jak cukierki

Echczas je zdjąć

Jutro obudź dzień

Jutro ja- twoacutej cień

Będę wszędzie wszędzie będę

Nawet gdy mnie już nie będzie

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

99

Tylko Ty Adam Aston

e a fis

H7 e

W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty

Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty

Ty masz takie dobre serce umiesz

tak pocieszać mnie

Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle

Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty

Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty

Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi

W życiu bliska będziesz mi tylko Ty

tylko Ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

100

Wolni od trosk Szymon Zychowicz

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

G aG

a7D7

A0 A0

Ga7G

a7D7

A0 A0

Ga7

Ga7

Ludzie niepewni

Ludzie pokorni

Ludzie niemodni

już dziś

Ludzie zmęczeni

Zawsze powolni

Ci co nie wiedzą

jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie normalni

Ludzie powszedni

Ludzie rozdarci przez byt

Ludzie nieśmiali

I niekonkretni

Ci co nie wiedzą jak żyć

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Ludzie niemądrzy

Wszędzie was tylu

Ludzie straceni dla mas

Ludzie idei

Ale nie czynu

Ci ktoacuterych wyrzekł się czas

Idźcie do nieba

Jeśli jest Boacuteg

Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel

Bądźcie zbawieni

Wolni od trosk

Wasz jest ten świat

Wasz jest on

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

101

Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak

a G

D a

C G

D a

A kiedy przyjdzie także po mnie

zegarmistrz światła purpurowy

By mi zabełtać błękit w głowie

to będę jasny i gotowy

Spłyną przeze mnie dni na przestrzał

zgasną podłogi i powietrza

Na wszystko jeszcze raz popatrzę

i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

102

Inny świat Antonina Krzysztoń

e D

C a e e D

C a e

e D C C e e D

C a e

G G D

D C a e G

G D C a e

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu

Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas

Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu

O-o-o moacutej świat twoacutej świat

Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową

Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz

To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą

I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę

Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz

Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie

I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat

Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

103

Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Zdmuchnęła mnie ta jesień

całkiem

Nawet nie wiem

Jak tam sprawy z lasem

Rano wstaję poemat chwalę

Biorę się za słowa jak za chleb

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

e

F

e

F

G Fis h

aCDH7e

e G

a e

D a e

Nic nie mam

Tylko z daszkiem nieba zamyślony

kaszkiet

Nie zważam

Na mody byle jakie

Piszę wyłącznie piszę wyłącznie

Uczuć starym drapakiem

Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

104

Jedyne co mam Czerwony Tulipan

a C a

C G a

d a

G a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Miałem siebie na własność

Ktoś zabrał mi prywatność

Co mam zrobić bez siebie - jak żyć

Bez siebie - jak żyć

Miałem słowa własne

Ktoś stwierdził że zbyt ciasne

Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć

Bez słoacutew - jak żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

E a

a C a

C G a

d a

G a

Miałem serce dla wszystkich

Ktoś klucz do niego obmyślił

Co mam zrobić bez serca - jak żyć

Bez serca - jak żyć

Miałem myśli spokojne

Lecz ktoś wywołał w nich wojnę

Co mam zrobić teraz - jak żyć

Jak teraz żyć

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia

Że mogę je mieć

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

105

Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

F C G D C

G

C a F G7

C a F

E C a F

G7 C a F

H7

Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń

Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas

w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew

Me światy są obce bez nocy i dnia

Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew

Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem

Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel

G D C D

G D C

D G D C

D G D C

G

e H7

C aF

G D C

D G D C

D G D C

D G D C

G

G D C G

A7 D7 H7 e A

Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg

I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć

Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce

Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak

Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna

Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie

I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej

Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

106

Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki

aEa

CGE

FGa

dEa

Miejcie nadzieję nie tę lichą marną

Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat

ubiera

Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak

ziarno

Przyszłych poświęceń w duszy

bohatera

Miejcie odwagę nie tę jednodniową

Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu

pryska

Lecz te co wiecznie z podniesioną

głową

Nie da się zepchnąć z swego

stanowiska

Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem

Ktoacutera na oślep leci bez oręża

Lecz tę co sama niezdobytym wałem

Przeciwne losy stałością zwycięża

aF

Przestańmy własną pieścić się

boleścią

Przestańmy ciągłym lamentem się

poić

Kochać się w skargach jest rzeczą

niewieścią

Mężom przystoi w milczeniu się zbroić

aF

Lecz nie przestańmy czcić świętości

swoje

i przechowywać ideałoacutew czystość

Do nas należy dać im moc i zbroję

By z kraju marzeń przeszły w

rzeczywistość

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

107

Nastroje Jarosław Wasik

g

D D7

cDcD

cDg

gD7

Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje

W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia

Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem

Obawy liryczne

Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje

Nastroje W bicie serc

Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny

Boję się Ukrytego we śnie

Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły

Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami

Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc

Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia

Szukam cię Liczę sny

Boję się Braku twego cienia

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

108

Marzyciele Partita

W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele

Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele

Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy

Wiemy już kto jest kto

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd

Ich głowy w niebie są aż

Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się

zmienia

Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod

marynarką Gdy zechcą to rozwijają je

Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż

Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już

Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele

Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat

Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

109

Teatry dwa - Stachura Edward Stachura

ae

e7a

FC

GC

G

FGCG

Ce7a

C7 F G C

G

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

110

Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aGFE

dd7E

aGFE

dE a

aE

Ea

GC dEaF

dd E

Życie to jest teatr moacutewisz ciągle

opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada

Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam

Życie to nie tylko kolorowa maskarada

Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy

Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran

Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty

Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz

Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też

Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera

Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb

Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja

Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz

Ja duszę na ramieniu wiecznie mam

Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

111

Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski

CGa

Fe

dG

CGa

Fe

dG

CG

aF

CG

dG

CG

aF

CG

dG

Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć

W samotności wciąż zostają w tyle

nowe dni

Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie

Przecież wiem że życie może być

tak bardzo piękne

A przecież tyle jeszcze jest

wina do wypicia

Tyle dziewcząt do kochania

tyle do przeżycia

A przecież tyle jeszcze jest

tyle do zrobienia

Zanim noc ogarnie nas

ciemnością milczenia

Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień

Za szeroki swoacutej parawan kolorowych

miękkich wstęg

Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych

szans

Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim

życiu białych plam

A przecież tyle jeszcze jest

Dosyć już beze mnie z nieba spadło

gwiazd

Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich

miast

Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już

Czekających na nikogo tak jak ja jak

dzień po dniu

A przecież tyle jeszcze jest

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

112

Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aH7

aC

aH7

e

eDCH7

aCH7

eDCH7

aCH7e

Urodziłem się po to by marzyć

By we mgle poukładać pragnienia

I to wszystko co nie chce się zdarzyć

W tym witrażu mego istnienia

Chciałbym wyśnić

Z kropel deszczu zacznę po trosze

Swoją gwiazdę wyśnioną budować

Na promieniach słonecznych dom wzniosę

Barwą tęczy będę malować

swoje niebo

Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty

Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery

z wiatru powstanie

Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie

na leśnej polanie w kroplach rosy

Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato

złota osnową Polny konik ciągnąć ja

będzie A przyjedzie kareta ta z tobą

drogą złotą

Przyjdź do mnie proszę

A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie

będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem

dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba

wszak płacić tylko marzyć

Proszę cię moacutej kolorowy śnie

Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień

Ty uleczysz każdy humor zły

Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż

ty

Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018

113

  • spis
Page 14: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 15: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 16: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 17: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 18: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 19: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 20: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 21: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 22: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 23: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 24: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 25: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 26: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 27: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 28: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 29: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 30: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 31: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 32: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 33: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 34: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 35: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 36: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 37: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 38: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 39: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 40: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 41: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 42: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 43: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 44: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 45: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 46: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 47: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 48: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 49: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 50: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 51: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 52: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 53: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 54: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 55: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 56: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 57: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 58: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 59: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 60: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 61: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 62: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 63: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 64: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 65: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 66: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 67: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 68: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 69: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 70: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 71: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 72: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 73: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 74: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 75: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 76: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 77: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 78: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 79: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 80: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 81: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 82: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 83: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 84: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 85: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 86: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 87: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 88: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 89: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 90: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 91: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 92: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 93: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 94: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 95: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 96: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 97: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 98: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 99: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 100: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 101: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 102: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 103: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 104: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 105: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 106: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 107: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 108: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 109: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 110: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 111: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 112: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu
Page 113: Wersja 1 - DO RE MI FA · GCDG G7 C G D C G D G D G W nocy noc i w ludziach czarna noc Blask nie widzi gdzie ma zadać cios Jestem tutaj Wołam cię Jestem tutaj Przeszyj mnie Promieniu