WaypointPress 05
-
Upload
waypointpress -
Category
Documents
-
view
217 -
download
1
description
Transcript of WaypointPress 05
[1]
WAYPOINTGAMEPOCZ!TEK NOWEGO SEZONU!ZWYCI"ZC! SEZONU 2008 ZOSTAJE:
CBULL!!Czytaj wi!cej na stronie 2
Maj 2
00
9N
um
er
5
WITAMY W WAYPOINTPRESS!Do Waypointrace 2009 - czyli II edycji najwa#niejszego wydarzenia w
kalendarzu ka#dego prawdziwego rowerzysty - pozosta$ nieca$y miesi%c.
Zanim jednak dosi%dziemy naszych #elaznych rumaków zapraszamy do
najnowszego numeru czasopisma, w którym czeka nas kilka niezwykle
smakowitych k%sków, nie tylko z waypointowego podwórka… :)
Przede wszystkim pogratulujemy Cbullowi zwyci!stwa. To naprawd! wielkie
osi"gni!cie! Nast!pnie, porozmawiamy krótko z Organizatorami Waypointrace.
Mo#e zdradz" kilka sposobów jak wygra$ wy%cig? Potem dowiemy si! kto
wygra& konkurs na logo WPG oraz natychmiast przeniesiemy do gor"cej
Po&udniowej Afryki, aby wspólnie z naszym koleg" In#ynierem przemierza$ tras!
tegorocznego Cape Epic. Z Afryki teleportujemy si! do Bia&egostoku by
porozmawia$ z AC1 - postaci" miesi"ca, a tak#e zada$ Grupie Bia&ostockiej kilka
pyta' o wra#enia z warszawskiej wycieczki. Nied&ugo potem zapoznamy si! ze
Zdrowym Rowerem, grup" której wyprawa do Francji obj!ta zosta&a patronatem
przez WPP, podobnie jak znanych ju# nam LSTRowców, którzy opowiedz" o
swoich przygotowaniach do wyprawy do Szwecji. W mi!dzyczasie zajrzymy do
dziennika Pruszkowskiego Sabota#ysty po to, aby zaraz wtopi$ si! w klimat
tegorocznego wiosennego HARPAGANA, który przedstawi DMK77. Prosto z
Bytoni trafimy na poszukiwania skarbu hiszpa'skiego #eglarza jakie sta&y si!
motywem ostatniego Alleypiasta i ob!dziemy fascynuj"c" wycieczk! po Górze
Kalwarii. Na koniec dowiemy si! jaki rower do nas pasuje , a tak#e b!dziemy
mieli mo#liwo%$ poznania waypointowych przebojów miesi"ca. A je%li tego
wszystkiego jeszcze b!dzie nam ma&o, wtedy postaramy si! rozwik&a$ tajemnic!
Perfumierii... :)))
Redakcja Waypointpress
WAYPOINT PRESS
R E L A C J A
CEL: PARY!
CZAS:
14 DNI
DYSTANS: 2000 KM
www.zdrowy-rower.pl
Konkurs na logo rozstrzygni&ty!
Wyniki strona 5
[2]
ZAKO!CZENIE
SEZONU
WPG!
Z dniem 1 maja 2009r. rozpocz"& si! ju# trzeci, zupe&nie nowy i jeszcze lepszy
sezon Waypointgame! Poznajmy jednak Zwyci!zców Sezony 2008. Oto oni:
Wielkim Zwyci!zc" Waypointgame 2008 zosta# Cbull z 437 punktami i 246
odwiedzonymi waypointami. na drugim miejscu uplasowa# si! Darek
Klemens, a na trzecim Adam. W kategorii kobiecej zwyci!$czyni" zosta#a
Magda, zajmuj"c 7 pozycj! w klasyfikacji generalnej.
Niekwestionowanym liderem w ilo%ci ustawionych waypointów zosta# Zaj"czek (65 oznacze&). Natomiast najwi!cej waypointów odwiedzi# Darek Klemens, by#o ich: 248.
Wszystkim Zwyci!zcom oraz wszystkim Uczestnikom Waypointgame
2008 gratulujemy i dzi!kujemy! Sezon 2009 uznajemy za otwarty!
Kiedy przypomn! sobie pierwsze kroki jakie stawia&a gra dwa lata temu, a#
trudno uwierzy$ jak bardzo od tamtej pory si! zmieni&a…
A pocz"tki, przyznam, by&y trudne, cho$ równocze%nie entuzjastyczne i
inspiruj"ce. Na przyk&ad, ca&a obs&uga gry prowadzona by&a r!cznie. Pó& biedy by&o z publikowaniem waypointów, które sp&ywa&y mailem, a nast!pnie
by&y formatowane i raz w tygodniu wrzucane przeze mnie na stron!.
Oczywi%cie nie obywa&o si! bez b&!dów, zw&aszcza gdy waypointów do
opublikowania by&o wi!cej ni# kilka (a zdarza&o si! i kilkana%cie). Czasami
jaki% mail si! gdzie% zapodzia&, albo opis urywa& si! w po&owie zdania… No,
ale jako% tam si! dawa&o przez to przebrn"$, cho$ przyznam, #e bywa&o
podbramkowo. To samo by&o z podliczaniem punktów zawodnikom - w tym
czasie w&a%nie zacz"&em si! budzi$ w nocy z przera#enia, #e komu% (le
naliczy&em wyniki i klasyfikacja jest b&!dna. Od popadni!cia w nerwic!
uratowa& mnie dopiero Kemot buduj"c platform! WPG2. To by&a niesamowita
ulga, no i zupe&nie nowa jako%$ w grze. Wreszcie mog&em sam poje(dzi$ po
waypointach, a nie siedzie$ ca&e soboty i niedziele przy komputerze.
Era WPG2 to dynamiczny rozwój. O ile w pierwszej, majowej, serii
Waypointgame 2008 sklasyfikowanych zosta&o zaledwie 16 zawodników, o
tyle w drugiej ju# 25., a w ostatniej a# 75. Ca&kowita liczba osób, która
zarejestrowa&a si! si!gn!&a 200, natomiast osób, którzy aktywnie zdoby&y lub
oznaczy&y waypointa wynios&a ponad 100. Nie mo#na zapomnie$ tak#e, #e
nasza gra „wyp"czkowa&a” w minionym sezonie: wy%cigiem „Waypointrace”,
wyprawami rowerowymi, oraz dorobi&a si! w&asnego pisma, które w&a%nie
macie przed oczami. To naprawd! bardzo du#o, jak na jeden krótki rok...
W minionym sezonie oznaczonych zosta&o 517 waypointów, co przy tak
du#ym przyro%cie liczby zawodników nale#y uzna$ za wynik s&aby zw&aszcza,
#e w WPG1 uda&o si! oznaczy$ ich a# 285. Powodem by$ mo#e jest fakt, #e
jako%$ waypointów uleg&a znacz"cemu podniesieniu. Opisy s" zwykle bardzo
dopracowane, a oznaczane miejsca ciekawe historycznie i eksploracyjnie.
Traci jednak na tym sportowa cz!%$ gry, dlatego osobi%cie namawiam do
oznaczania waypointów z mniejszym l!kiem. Naszym zadaniem nie jest
budowa przewodnika turystycznego (albo inaczej, nie tylko budowa
przewodnika turystycznego), ale przede wszystkim dobra zabawa.
Oczywi%cie ka#dy patrzy na waypointy ze swojej w&asnej perspektywy i
chcia&by odwiedza$ te, które s" dla niego interesuj"ce. Dlatego w
nadchodz"cym roku postaramy si! dokona$ takich modyfikacji platformy,
które pozwol" na jak najlepsze dostosowanie gry do Waszych
indywidualnych potrzeb. My%l!, #e uda si! sprawi$ nam wszystkim kilka
mi&ych niespodzianek zwi"zanych z udoskonaleniem platformy.
Oczywi%cie zako'czenie sezonu WPG zas&uguje na odpowiedni" celebracj!.
Wszyscy zwyci!zcy otrzymaj" pami"tkowe dyplomy, które wr!czone zostan"
na wspólnej imprezie plenerowej w czerwcu. O jej terminie powiadomimy Was
osobnym komunikatem. (Zerozeroseven)
Wyniki sezonu 2008
Wyniki 12 serii 2008
Brawo
maja
biiii!!
!
Pierw
sza
kobieta
zwyci!"
czyni
serii!!!
[3]
Sk"d si! wzi"# pomys# na
Waypointrace?
Magda: Wszystko zacz!&o si! par! lat temu po którym% z Alleypiastów (naszym lokalnym, miejskim wy%cigu rowerowym - przyp. red.). Jeden z kolegów wpad& na pomys& umieszczania w internecie wspó&rz!dnych geograficznych c iekawych miejsc i zrobienia z tego rywal izac j i . Tak powsta &o WaypointGame.
Adam: Dopiero w &a%nie z Waypointgame i Alleypiasta narodzi& si! WaypointRace, Zauwa#yli%my brak rowerowych
i m p re z n a o r i e n t a c j! n a Mazowszu, a z racji naszych wcze%niejszych do%wiadcze' wiedzieli%my, #e WaypointRace na pewno si! pod Warszaw" przyjmie.
Dlaczego wy%cig jest za
darmo?
G r z e s i e k : W s z y s t k o c o najlepsze zawsze jest za darmo!
Adam: To pytanie si! cz!sto pojawia. Wy%cig jest za darmo, poniewa# chcemy aby dotar& do j a k n a j s z e r s z e g o g r o n a odbiorców. Ponadto du#e wsparcie Urz!du Miasta w
P r u s z k o w i e o r a z g r o n a sponsorów pozwala nam na z r e z y g n o w a n i e z o p & a t y startowej.
Mirek: Powiem wi!cej. Tam gdzie jest cena, tam jest towar. C h c i e l i b y % m y , a b y W a y p o i n t r a c e n i e b y & traktowany jak towar, ale jak wie lk ie rowerowe %wi! to , którego nie da si! kupi$. Je%li zapraszamy kogo% na urodziny, to nie oczekujemy, #e ten kto% kupi bilet. Co najwy#ej, je%li ma ochot! i czas, mo#e nam pomóc w przygotowaniach. To jest zawsze bardzo mi &e i rzeczywi%cie wiele osób nam bezinteresownie pomaga.
Do Waypointrace 2009 zosta"o ju# naprawd$ niewiele dni... By% mo#e interesuje Was, kto za tym wszystkim stoi, jaka
trasa zosta"a przygotowana i sk&d si$ w ogóle wzi&" ca"y pomys"...
WAYPOINTRACE
2009
WYWIAD Z
ORGANIZATORAMI
[4]
Kto jest organizatorem i ile osób jest
zaanga$owanych w budow! imprezy?
Wszyscy: Trzonem inicjatywy jest grupa
pi!ciu znajomych: Magdalena Lusa, Grzegorz
Pacan, Adam Wojciechowski, Tomasz
Wasiak, i Miros&aw Szczepa'ski. To w tym
gronie zapadaj" kluczowe decyzje i to na ich
barkach spoczywa najwi!cej obowi"zków.
Jednak Waypointrace nie istnia&by bez
wsparcia sponsorów, którymi w tym roku s":
Urz"d Miasta Pruszków, a tak#e firmy:
Velmar, Demart, )ak, GLOBTREX, Rewasz,
Raid Light, Iniva, Hesjan, si&ownia Body
Fitnes. Du#" pomoc otrzymujemy tak#e od
grupy Alleypiast oraz od swoich rodzin i
przyjació&, do których nale#y firma ENO, która
obj!&a opiek! nad Waypointracem 2009.
N a s z y m i p a t ro n a m i m e d i a l n y m i s"
pruszkowska gazeta WPR i radio Bogoria.
Czy sami startujecie w podobnych
wy%cigach?
Grzesiek: Ej, nie ma podobnych ;)
Adam: Tak. Moje przygody z rywalizacj"
sportow" wyewoluowa&y w&a%nie w stron!
imprez na orientacj!. Nadal jestem w tym
zakresie pocz"tkuj"cym zawodnikiem, ale
mam kilka osobistych sukcesów, a nawet
miejsca na podium w ogólnopolskich
zawodach.
Mirek: Próbowa &em chyba wszystkich
rodzajów %cigania – no, mo#e poza
wieloetapówkami w rodzaju Tour de France,
we wszystkim by&em kiepski, ha ha. Wy%cigi
na orientacj! s" zdecydowanie najciekawsze i
cz!sto bardzo trudne. Bra&em udzia& kilka razy
w powszechnie znanym Harpaganie, ale tak#e
w wy%cigu o nazwie Nocna Masakra, który
odbywa& si! w grudniu, w nocy, w okolicach
d r a w s k i c h p o l i g o n ó w. D o d z i % t o
wspomnienie wywo&uje u mnie dreszcze…
Czy, a je%li tak to czym Waypointrace ró$ni
si! od innych imprez?
Magda: WaypointRace jest imprez" dla
ka#dego! Ka#dy - bez wzgl!du na wiek,
kondycj!, no i bud#et mo#e wystartowa$ w
tym wy%cigu.
Grzesiek: Tras! i form! wy%cigu staramy si!
tak skonstruowa$, by impreza by&a atrakcyjna
zarówno dla profesjonalistów, jak i amatorów.
Staramy si! równie# dotrze$ do najm&odszych
zawodników, poprzez kategori! zespo&ów
rodzinnych.
Adam: To co g&ównie odró#nia nasz wy%cig
od jemu podobnych to %wietna atmosfera.
Mirek: Na Waypointrace zawsze %wieci
s&o'ce.
Jak w jednym zdaniu okre%liliby%cie
tegoroczn" edycj! Waypointrace?
Magda: *wietna zabawa!
Adam: At rakcy jna t r asa , doskona &e
towarzystwo, wiele nagród i to wszystko w
jeszcze lepszej oprawie ni# w zesz&ym roku.
Mirek: Wielkie %wi!to rowerzystów!
Czy waypointy s" ju$ znane? Ile kilometrów
b!d" mia#y optymalne trasy?
Magda: Waypointy s" ju# znane. Optymalna
trasa dla profesjonalistów nie powinna
przekroczy$ 83 km w zmiennym terenie, dla
amatorów 40 km, a dla rodzin 15-20 km.
Wybieraj"c punkty na tegoroczny wy%cig
uwzgl!dnili%my uwagi, jakie zawodnicy nam
przekazali po zesz&orocznej edycji. Tegoroczna
trasa b!dzie trudniejsza i bardziej le%na, a
punkty, mam nadziej!, jeszcze ciekawsze.
Na co, przede wszystkim, powinni zwróci'
uwag! uczestnicy?
Grzesiek: Niech nie zapomn" wzi"$ ze sob"
s&odyczy i dobrego humoru.
Adam: Szczególnie odleg&e punkty b!d"
bardziej ni# w zesz&ym roku poukrywane w
terenie. Wskazówk" dla zawodników PRO
powinno by$ uwa#ne analizowanie kierunku
najazdu na Waypoint.
Czy udzia# w WPG mo$e pomóc w dobrym
pojechaniu tegorocznego Waypointrace?
Magda: No jasne! W ko'cu Waypointrace to
w y%c i g t r a s" s p e c j a l n i e w y b r a n y c h
waypointów. Mo#e si! okaza$, #e wasz
ulubiony waypoint z WaypointGame b!dzie
j ednym z punk tów na t ego rocznym
Waypointrace.
Adam: Na pewno. WaypointRace odbywa si!
na terenach sk"d wywodzi si! WPG, wi!c
mo#na poczu$ klimat wy%cigu i podejrze$
j a k i e rodza j e waypo in tów p re fe ru j"
organizatorzy.
Mirek: Nie wiem. W tym roku nie bra&em
udzia&u w ustalaniu trasy. Nie chcia&em jej
zna$, bo mam zamiar spojrze$ na wy%cig
o c z a m i p r z e c i ! t n e g o z a w o d n i k a .
Wystartowa$, wtopi$ si! w t&um i prze#y$
dok&adnie to samo co inni, aby nast!pna
edycja by&a jeszcze lepsza.
Jakie jest wasze najwi!ksze marzenie jako
Organizatorów?
Wszyscy: Naszym marzeniem jest, aby
Waypo in tRace zapocz" tkowa &o ser i!
wy%cigów na or ientacj! w okol icach
M a z o w s z a i s t a & o s i ! i m p r e z "
mi!dzynarodow". Wierzymy, #e jest to realne,
cho$ tak naprawd! wszystko zale#y od
zawodników i ich #yczliwo%ci dla imprezy. Bez
tego nic si! nie uda.
)yczymy wszystkim zawodnikom powodzenia
na trasie tegorocznego wy%cigu i trzymamy
kciuki za jak najlepszy wynik!
MAGDA
MIREK
ADAM
GRZESIEK
TOMEK
[5]
KONKURSROZSTRZYGNI"TY!WIELKI KONKURS NA LOGO WAYPOINTGAME ZOSTA' ROZSTRZYGNI"TY!!
Zwyci&zc% zosta$ autor o pseudonimie Qr3aq na k t ó r e g o p r o j e k t zag$osowa$o 10 - c i o r o z 3 0 g$osuj%cych.
GRATULUJEMY!
O d d z i ( o fi c j a l n y m symbolem WPG j e s t z i e m s k i g l o b , k t ó r y p r z e m i e r z a j % r o w e r z y ( c i i piechurzy.
D r u g i m projektem, który w z b u d z i $ n a j w i & c e j sympat i i by $o l o g o c a $k i e m a n o n i m o w e g o a u t o r a przedstawiaj%ce s t y l i z o w a n y napis. Trzecie miejsce zdoby$ A p u r i m a c z a l o g o przedstawiaj%ce s i a t k & wspó$rz&dnych i wpisany w ni% $a)cuch.
Pozosta$e prace
otrzyma$y nieco mniej g $ o s ó w , a l e n a l e # y podkre(li*, #e poziom konkurencji by$ niezwykle w y s o k i i W S Z Y S T K I E projekty by$y (wietne!DZI"KUJEMY!
[6]
CAPE EPIC 2009 Relacja S"awomira Michalaka (In#ynBiKera - www.inzynier.eu) uczestnika najs"ynniejszych i najtrudniejszych wieloetapowych wy$cigów MTB $wiata.
Przed startem
Do Cape Epic zawsze podchodzi&em z rezerw". Karl Platt, Christoph Sauser, Bart Brentjens, Jose Hermida, Thomas Dietsch - to nie moja bajka. Co mnie obchodz" jakie% cyborgi. Rybka, Wilk, +uki, Piotrek, Norbi to z nimi zawsze prowadz! epickie walki, to oni powoduj", #e wypruwam flaki, to rywalizacja z nimi wynios&a mnie na przyzwoity poziom wytrenowania. To z takimi jak oni %cigam si! po górach z apogeum na zesz&orocznym Transrockies. A tutaj adidasy a
wi!c komercja, %ciganie si! po jaki% szutrówkach bez techniki. Z tego te# powodu jako% nigdy nie ci"gn!&o mnie na Cape Epic. Zawsze wola&em te mniejsze transy, bardziej kameralne imprezy stworzone dla takich jak ja amatorów. Dodatkowo jeszcze ten marzec a wi!c konieczno%$ specjalistycznych rowerowych treningów zimowych. Jakby nie patrze$ CE stanowi& jednak koron! Himalajów i trzeba by&o go zaliczy$.
Troch! zmieni&em zdanie w zesz&ym roku, gdy okaza&o si!, #e ma by$ inaczej. Orgi rezygnuj" z codziennej zmiany obozowiska a wszystko po to
by wy%cig okaza& si! trudniejszy technicznie poprowadzony po prawdziwych górach, przy okazji (o tym oczywi%cie nikt nie wspomina&) zmniejszaj"c koszty logistyki.
[7]
Jak b!dzie w rzeczywisto%ci rozmawiamy
sobie z Romanem na lotnisku w
Kapsztadzie. Jaki rodzaj %cigania
przyniesie nam ta Po&udniowa Afryka.
Bardzo liczy si! efekt pierwszego
wra#enia Wa#ne s" zawsze te pierwsze
chwile po zej%ciu na l"d. Absa – od razu
bankomat g&ównego sponsora, plik
banknotów bo najwi!kszy wypluty z
bankomatu nomina& to równowarto%$ 30
z&otych, wyci"gni!te #ebrz"ce o wszystko
r!ce. I ta podró# taksówk". To, co
towarzyszy$ nam b!dzie do ko'ca – RPA
to kraj kontrastów – wkrótce za
lotniskiem zaczynaj" si! slumsy (podobno
pod wzgl!dem wielko%ci drugie po
Bombaju) a kilka kilometrów dalej wille z
b a s e n e m , z a m k n i ! t e o s i e d l a z
obowi"zkow" tutaj telewizj" przemys&ow"
i drutem kolczastym pod napi!ciem.
Jakie% zasady ruchu? – te zdecydowanie
n i e o b o w i " z u j " t a k s ó w k a r z y a
szczególnie tych wioz"cych zm!czonych
nocnym lotem %cigantów. Jest korek,
wje#d#a si! na pobocze i go omija,
czerwone %wiat&o? co to jest, przecie#
spieszycie si! po ca&ej nocy w samolocie.
Taksówka zatrzymuje si! tylko gdy na
przej%ciu pojawia si! pi!kna kobieta,
ale tu uwa#ajcie bo 90% z tych
czarnoskórych zara#onych jest AIDS.
Nas uderza jednak jedno – te
u%miechaj"ce si! wci"# zza szyb
samochodów bia&e.
W takiej to rzeczywisto%ci za trzy dni
Tatra Team rozpocznie drugi rozdzia& swojej dzia&alno%ci. W zesz&ym roku
wspó &praca uk &ada &a nam si!
wspaniale. Mimo tego, #e by&em
hamulcowym wstydu ojczy(nie
chyba nie przynios&em. W tym roku
zima przepracowana zosta&a jednak
solidnie – nie powinno by$ (le,
szczególnie #e partner pisa& cos o
braku czasu na trening i przebytej
chorobie – dobra dobra to ju# znam,
te wszystkie t&umaczenia, mia&em
du#o pracy, by&em chory, bola&a mnie
g&owa (...)
WWW.INZYNIER.EU
[8]
Etap I - 117 km, 2769 m w gór!
Wstajemy i schodzimy na %niadanie. Wszyscy ju#
wychodz", brak obecno%ci na naradzie zbiera swoje #niwo
i na linii startu l"dujemy na samym ko'cu tylko 10 minut
przed sygna&em rozpocz!cia. Nie ma co jednak narzeka$
bo na rozgrzewk! 10 kilometrów pod gór!, a w ogóle
podobno zgodnie z tradycj" pierwszy etap Cape Epic jest
najtrudniejszy, tak#e mamy czas. Po powolnym pocz"tku
partner wreszcie przyspiesza i na szczycie zajmujemy ju#
w miar! przyzwoite miejsce w stadzie. Pó(niej jakie%
odcinki techniczne, &adne widoki, jest ok. Orgi obiecywa&y,
#e b!dzie wi!cj mtb a mniej szutrówek i mamy nadziej! #e
wywi"#" si! z obietnicy.
Zaczyna si! zjazd i niestety pierwsze korki. Patrz! na
zegarek i odmierzam czas – czekamy na swoj" kolej na
wej%cie do w"wozu 16 minut. To w&a%nie to %cierwo, które
pami!tam z Transalpu. Jak mo#na przyrównywa$ swój
czas do najlepszych skoro mamy przymusowe przerwy. Z
drugiej strony sami sobie jeste%my winni, trzeba by&o nie
zrywa$ &a'cucha, trzeba by&o nie spó(nia$ si! na start a
przede wszystkim lepiej si! wytrenowa$. Przypominam
sobie z Transalpu meksyka'sk" fal! w%ród znudzonych
czekaniem zawodników. Tutaj jednak nie ma takiej tradycji.
Cz!%$ ludzi chce omin"$ kolejk!, ale wida$, #e w RPA
porz"dek musi by$ – gdy kto% próbuje przekrada$ si!
bokiem od razu s&ycha$ buczenie i wraca na swoje miejsce
w szeregu.
Troch! zjazdu, a pó(niej jazda po p&askim, &atwo
technicznie, tylko gor"co, zrobi&o si! jak na Crocodile
Trophy. Temperatura ju# pewnie ze 40 stopni i zaczynaj"
si! odzywa$ parz"ce stopy. Wreszcie podjazd. Jedziemy
zdaje si!, #e przez jaki% park narodowy, przez który
niedawno przetoczy& si! po#ar. Krajobraz ksi!#ycowy,
zapach sma#onych kartofli, kikuty spalonych drzew,
jeszcze nie wiem, #e tych ostatnich nie b!d! ogl"da& przez
najbli#sze dni. Je%li po p&askim jechali%my razem to tutaj
pod gór! wida$, #e wyra(nie jestem lepszy, jest wi!c czas
na zrobienie zdj!$.
Zjazd i znowu p&asko, pó(niej bufet a pó(niej czas na
g&ówn" atrakcj! dzisiejszego dnia – wjazd na 1100m –
tutaj to najwy#sze szczyty.
Troch! pok&ócili%my si! na bufecie. Przy wyje(dzie partner
chcia& abym da& mu pó& batona. Przed 10 kilometrowym
podjazdem, chc"c jak najbardziej si! na&adowa$, ca&kiem
chyba s&usznie odpowiedzia&em mu #eby wzi"& sobie go z
bufetu oddalonego przecie# o 5 metrów. Obrazi& si! i da& rur! do przodu. Wida$ chyba, #e nie jest zbyt zadowolony
z ró#nicy, która nas dzieli.
Bez trudu wyprzedzi&em go po kilkuset metrach. Troch!
[9]
wysokie tempo w tej cz!%ci
stada w której si! znale(li%my,
ale jad!. Partner zgin"& gdzie% z
t y & u , a l e t o c h y b a n i e
przeszkadza. (...)
Tracimy ze sob" kontakt na
jakie% 45 minut. Tak chcia&em
zatrzyma$ si! w cieniu. Niestety
z tym musz! si! po#egna$. W
ko'cu zatrzymuje si! jeszcze
gdz ie% p rzed szczytem i
czekam. Zajmuje mi to czekanie
oko&o 10 minut i przyznam, #e
zaczynam si! ju# martwi$ czy
co% si! nie sta&o. Min!&o mnie
ju# chyba ze 30 par a partnera
wci"# nie ma. Wreszcie jest,
widz! jak prowadzi rower a
w&a%ciwie pow&óczy nogami
%limacz"c si! strasznie. Razem
ju# docieramy na szczyt i
zaczyna si! zjazd.
(...)
Jeszcze tylko 50 kilometrów, ale
teraz spokojnie, z mapy wynika,
#e po p&askim. I tylko niestety
nie widzimy Dr Evila, który
przyczai& si! ju# na ko'cu
z j a z d u i s z y k u j e n a m
niespodziank!. Jeszcze go
d o b r z e n i e z n a m y. J e g o
istnienie u%wiadomimy sobie
dopiero jutro, pojutrze. Kim jest
twórca tras zwany tutaj Dr Evil.
Never trust doctor Evil. He’s a
really Devil!
Roman wyra(n ie zaczyna
o d s t a w a $ . J e d z i e m y p o
p&askim, wyprzedzam go i chce,
#eby usiad& mi na ko&o. Krzyczy,
#e za szybko. Dopiero, gdy
mówi! mu, #e przedtem jecha& 38 km/h a ja zwolni&em do 36
zaczyna t &umaczy$ , #e to
psychika. Powoli zaczyna si!
co% psu$, powoli dr psycholog
spor towy mo#e zaczyna$
analiz! naszych wspólnych
relacji w zespole.
Zaczynaj" si! interwa&y. (...) Po
p&askim jedziemy 12 km/h i mija
n a s c h y b a k i l k a d z i e s i " t
zespo&ów. Pocieszam go, #e
jeszcze 9 kilometrów do mety,
p ó ( n i e j t y l k o 6 . G d y
p r ze j e#d#amy nas t!pne 5
zamiast napisu meta, pojawia si!
tabliczka do mety 5 kilometrów.
To ju# koniec. S&ysz!, #e dalej nie
pojedzie, ma zawroty g&owy i
m u s i m y s i! z a t r z y m a$ w
najbli#szym cieniu. Nie ma
n iestety c ien ia , a le mamy
szcz!%c ie bo przy drodze
nawadniaj" pole. Po minutowej
k"pieli partner wsiada na rower i
wolniutko zmierzamy do mety
swoim 12km/h i dopiero tabliczka
1 k m d o m e t y p o z w a l a
przyspieszy$ nam do 16 km/h.
Bierzemy swoje torby i patrz! jak
Roman pada na ziemie i le#y bez
r u c h u . J a o c z y w i%c i e t e#
zm!czony usadowi&em si! kilka
metrów dalej w cieniu, jeszcze na
tyle uda&o mi si! go przekona$
#eby tez nie le#a& na s&o'cu.
Zw&ok le#y wi!cej . Wida$, #e
dzisiejszy etap da& si! wszystkim
we znaki. Po ponad 9 godzinach
ko'czymy j ak pó(n ie j s i!
dowiemy najci!#szy etap w
historii Cape Epic. Zostawiam
partnera, bior"c jego rower i
zanosz"c go do myjni. Dzisiaj ju#
zaczynamy w &a%ciwe #ycie
obozowe. Czas przekona$ si! jak
zorganizowany jest ten wy%cig.
Tutaj orgi dostaj" naprawd!
ocen! najwy#sz". Przy myjni
rowerowej zatrudnionych jest
oko&o 15 osób. Trzeba stan"$ w
kolejce (zwykle kilka osób) odda$
rower i po chwili odbiera si! ju#
czyst" maszyn!. Jakie to proste,
jakie to szybkie chocia# raczej na
pewno nie zda&o by egzaminu w
naszej b&otnistej Istebnej
Wybieramy swój namiot i chcemy
wstawi$ materace. O tym, ze orgi
z a p e w n i a j " m a t e r a c e
wyczytal i%my w Internecie.
Wkurzamy si! jednak, bo dwa nie
mieszcz" si! w namiocie. .......
In$ynBiKer
O tym jak potoczy!y si" dalsze losy In#ynBiKera, o jego innych o$miotysi"cznikach i rowerowych osi%gni"ciach czytajcie na stronie www.inzynier.eu Zapraszamy!
[10]
Jak d#ugo je(dzisz na rowerze?
Zaczyna&em w wieku 6-7 lat na trójko&owcu popychanym przez ojca. W w i e k u 1 2 - 1 5 l a t j e (d z i &e m „zawodowo” w klubie KKS Ognisko. Zaliczy&em kategori!: )ak, m&odzik i cz!%ciowo Junior m&odszy, czasem zdobywaj"c wysokie miejsca:)
P o k i l k u n a s t o l e t n i e j p r z e r w i e powróci&em do je#d#enia na wi!ksz" skal!. Trwa to ju# 5 lat z których %rednio rocznie wychodzi mi po 7111km rocznie.
)J a k s i ! d o w i e d z i a # e % o
WaypointGame?
Podczas edyc j i 36 Ha rpagan , jecha&em w grupie mi!dzy innymi z Bob-em. To by&o kilka godzin wspólnej jazdy i sporo czas na pogadanie o tzw.
„ dupie Maryny” :)). Co prawda Bob ani razu nie wspomnia& o grze ale poda& adres do swojej s t ronk i www. Tam z n a l a z & e m n e w s a o W a y p o i n t G a m e . Wynalaz&em jeszcze jeden c i e k a w y p o r t a l . BikeBrother.com. Od tamtego czasu zagl"dam niemal codziennie na w.w. Strony.
C z y W P G j a k o %
odmieni#o Twoje $ycie?
)ycia nie. Zmieni& si! tylko sposób planowania codziennych wyjazdów rowerowych. Wcze%niej moje wypady odbywa&y si! na zasadzie „to gdzie dz i s i a j s i! wyb io r! /e r z e m y . . . ” . T e r a z zagl"dam na stronk! i patrz! czy jest jaki% nowy waypoint. Jak nic nowego si! nie pojawi&o to sam p l a n u j ! o z n a c z e n i e czego%.
Twój ulubiony Waypoint to ..
Powiem, #e Waypoint #697 [BIA] Tajemnicza Wyspa. Nie jest co prawda moim ulubionym /bo nie mam takiego/, ale jest trudny i tajemniczy. Dost!pny tylko okresowo /zim"/ a i tak mo#na zosta$ wessanym przez b &oto:). Jeziorko z wysp" na której jest kod l e # y w p r z e p i ! k n e j P u s z c z y Knyszy'skiej. Na jej terenie co roku odbywa si! „ZA)YNEK” w którym b!d! ju# startowa& czwarty raz z kolei. „Za#ynek” upodoba& sobie równie# VIKI :)
3 s#owa, jakie kojarz" Ci si! z
WaypointGame to:
Zabawa, zabawa, zabawa...
Wywiad z AC1, czyli Adamem
Chor%#ym pierwszym uczestnikiem WPG z okolic Bia$egostoku i propagatorem gry na
Podlasiu
PO
STA
CIE
WA
YP
OIN
TG
AM
E
[11]
DZ
IES
I"+
PY
TA,
DO
AC
1 Jaki rodzaj waypointów preferujesz?
(miejskie/le%ne/ eksploracyjne itp)?
Pod tym wzgl!dem nie jestem wybredny. Mam przecie# rower który wiedzie praktycznie wsz!dzie.
Gratu lu jemy za j!cia dobrego
mie jsca na Harpagan ie . Czy
spotka #e% innych zawodników
WaypointGame na tych zawodach?
Z pewno%ci" tak. Boba. Wspomnia&em o nim w jednym z powy#szych pyta'. Poznali%my si! ju# wcze%niej na t.zw. ”Za#ynku”. By$ mo#e i innych zawodników te# spotka&em, kto wie?
Apropos harpagana. . . . ja ty lko pilnowa&em, #eby nie zgubi$ si! gdzie% w l es i e . To by & mó j p i e rwszy „zwiadowczy” Harpagan i nie zale#a&o mi na wysokim miejscu.
Co by% zmieni# w WPG, co Ci si! w
grze nie podoba?
Sam pomys& gry jest O.K. Nie widze powodu, #eby co% zmienia$.
Wkurzaj"ce robi si! tylko to, #e w g"szczu tylu waypointów i komentarzy p o d n i m i , t r u d n o n a d"#y$ z e %ledzeniem strony. Np: Zostawiam gdzie% komentarz, nie loguj! si! kilka dni i %lad po komentarzu ginie „” tzn. Jest tyle innych wydarze' na stronie, #e ten mój ju# trzeba odgrzebywa$. A przecie# nie trudno zapomnie$ o fakcie.
Przyda&o by si! pogoni$ programistów d o r o b o t y a b y t e m u w j a k i % przemy%lany sposób zaradzi$.
Co lubisz robi', gdy nie zdobywasz
waypointów?
Najpierw powiem czego nie lubi!.
Nie lubi! bezczynno%ci i sp!dzania czasu przed telewizorem.
Lubi! siedzie$ w drewutni, grzeba$ si! przy rowerze, ubabra$ r!ce w smarach i popija$ zimne piwo.
Lubi! pracowa$ w ogrodzie, kosi$ trawnik, sadzi$, przesadza$, patrze$ jak wschodz" wysiane z nasion ro%linki.
Lubi! pog&ówkowa$, zaplanowa$, zrealizowa$.
Czy zamierzasz wystartowa' w
WaypointRace?
Nie.
Z powodu ograniczenia finansowego, z zaplanowanych na ten rok dzia&a' zosta&o mi tylko do zrealizowania: Weekendowa majówka do Wilna, „Za#ynek”-d&ugodystansowy rajd na orientacj! w którym trzeba pokona$ ponad 300km w dob! i klika JWR po 100-200km.
-------------------------------------------
Dzi!kujemy za rozmow!, a wszystkich którzy chc" pozna$ naszego bohatera jeszcze lepiej, zapraszamy na stron!:
www.roweremprzezchoroszcz.prv.pl
[12]
W kwietniu na warszawskie waypointy
zawita$a silna grupa z Bia$egostoku w
sk$adzie Jacek/Jacekdusz, Mariusz/
mariano, Adam/AC1 oraz Marcin/toosh.
C e l e m i c h w y p r a w y b y $ o 4 0
warszawskich waypointów. Uda$o im
si& odwiedzi* 35, przemierzaj%c a# 103
kilometry. Ca$a wyprawa zaj&$a 11 i pó$ g o d z i n y o w o c u j%c o s t a t e c z n i e
zdobyciem 25 kodów.
Uczestnicy rajdu dziel% si& swoimi
wra#eniami. ..
Ostatnio zrealizowali%cie wypraw! do Warszawy w celu
odwiedzenia waypointów. Dlaczego akurat stolica, a nie np.
Kampinos, *ód(, czy Pomorze?
mariano: My%l!, #e na to pytanie najlepiej odpowiedz" Adam
(AC1) i Jacek (Jacekdusz), którzy byli g&ównymi organizatorami
wyprawy. Ja osobi%cie, cho$ nie przepadam za jazd" po
mie%cie, ze wzgl!du na t&ok, spaliny, nie#yczliwo%$ kierowców
itd. to wybra&em si! na t" wypraw! po to #eby odwiedzi$
ciekawe miejsca. Warszawa jest do tego idealnym miejscem ze
wzgl!du na ilo%$ waypointów na niewielkim obszarze, dlatego
maj"c do dyspozycji tylko jeden dzie' tak jak my, mo#na
naprawd! wiele zobaczy$. My%l!, #e Kampinos, +ód( czy
Pomo#e s" warte odwiedzenia, ale to mo#e nast!pnym razem…
AC1: Pierwotnie planowa&em dojecha$ poci"giem do Ma&kini i
tam zaliczy$ ok. 10-12 waypointów. Plan si! jednak zmieni& za
spraw" mojego kompana jacekadusz. To on podsun"& pomys& zrobienia rundy po W-wie. Pewnego dnia, podczas wieczornego
„piwkowania” Jacek powiedzia&: "Adam, ci"gle ganiamy po
lasach i &"kach....chod( ten wyjazd, co planujemy, zrobimy po
Warszawie, przecie# jeszcze nigdy nie %migali%my rowerami po
stolicy.
jacekdusz: Pomys& na warszawsk" wypraw! zaproponowa&em
ja, a opracowaniem trasy zaj"& si! ac1.Chcia&em po blisko 15
latach zobaczy$ jak zmieni&a si! Nasza stolica. Dzi!ki
waypointom zobaczy&em ró#ne oblicza Warszawy, a nie jak w
standardowej wycieczce Pa&ac Kultury i +azienki.
Jak oceniacie warszawskie waypointy?
+AC1: Zaczn! od wlepek. S" lepiej pochowane ni# te nasze na
Podlasiu. Ju# na pierwszym z zaplanowanych waypointów ma&o
co si! nie przejechali%my. Obeszli%my w oko&o tablic! /Waypoint
#669EURO/ i nic. Dopiero po którym% z kolei obej%ciu naoko&o
tej tablicy mariano spojrza& do góry i zauwa#y& wystaj"ce co% co
mog&o by$ wlepk". U%wiadomi&o to nam, #e w stolicy trzeba
b!dzie szuka$:) No i szukali%my. Zaj!&o to nam zdecydowanie
wi!cej czasu ni# planowa&em. W skutek czego nie wykonali%my
zadania w 100%.
jacekdusz: S" w wi!kszo%ci bardzo ciekawe. Jak ju# mówi&em
pokazuj" Warszaw!, tak" jaka jest naprawd!. To wed&ug mnie
najciekawszy przewodnik.
mariano: Najkrócej powiedzia&bym: oryginalne, ciekawe i
wymagaj"ce.
Które z odwiedzonych lokalizacji najbardziej Wam si!
podoba#y?
AC1: Na mnie osobi%cie najwi!ksze wra#enie zrobi&a Krystyna:)
Normalnie zawrót g&owy jak si! przekroczy&o jej drzwi.
Waypointy takie jak np: ”Droga na Prag!” to nic innego jak s&up
na skrzy#owaniu. Nic ciekawego! By&o te# kilka opuszczonych
domów...super sprawa. )eby%my tylko mieli wi!cej czasu, to
ch!tnie bym w nich popl"drowa&. Pd 5 :), turbina, Ul. W jakim
przewodniku mo#na znale($ takie miejsca? Najbardziej #a&uj!
waypointa w budce suwnicy. Bardzo chcia&em si! wdrapa$ tam
na gór!.
jacekdusz: Prawie wszystkie by&y ciekawe. Oczywi%cie
najfajniejsza by&a gazownia, a tak#e, co by&o dla nas du#ym
zaskoczeniem, skocznia narciarska w %rodku miasta.
mariano: Wszystkie by&y ciekawe, ale najbardziej utkwi&y mi w
pami!ci:
#506 Fort VII Zbar# - gdzie zmuszeni byli%my budowa$ k&adk! z
pnia #eby odczyta$ kod, chocia# Adam by& gotowy zdejmowa$
buty i wchodzi$ do wody:)
#684 Pasa# Italia - dlatego, #e kr"#yli%my wokó& niego chyba 20
minut i nie mogli%my go znale($, a tymczasem by& on, przed
naszymi oczami
#337 Chudy Wojtek - tam us&ysza&em histori!, któr" opowiada& ojciec swojej malutkiej córce: "Woda z Wis&y t&oczona jest przez
te pompy, rurami do domu, tam córeczko odkr!casz kran i j"
pijesz, potem robisz siku, spuszczasz wod! i rurami twoje siku
p&ynie znów do rzeki, dop&ywa do tego miejsca gdzie jest znów
zasysane i t&oczone rurami do domu..." - u%mia&em si! co
niemiara...
#424 Pd5 - bardzo fajna ciuchcia, robi wra#enie...
#678 Kopiec Powstania Warszawskiego - bardzo dobre miejsce
widokowe i %wietnie si! zje#d#a po usypanych na zboczu
hopkach
#644 Krystyna z gazowni - to by& ostatni waypoint, który
odwiedzili%my i #a&uj! tylko, #e nie chcia&o mi si! przeskakiwa$
ogrodzenia i eksplorowania, bo budynek robi bardzo dobre
wra#enie od %rodka. Adam i Marcin tam byli, wi!c tego co
widzieli im zazdroszcz!...
JWR WAYPOINTGAME WARSZAWA 2009
Jakby!cie porównali warszawskie i bia"ostockie waypointy? Czy jest to w ogóle mo#liwe :)?
jacekdusz: Nasze waypointy pokazuj! w wi"kszo#ci otoczenie w jakim $yjemy. Narwia%ski Park, Puszcza Knyszy%ska. Kontakt z przyrod! mamy dos&ownie na "wyci!gni"cie r"ki."15-30 min. jazdy rowerem.AC1: Po tej trasie co my zrobili#my nie ma mowy o porównywaniu. W warszawie je'dzili#my g&ównie po centrum. Bia&ostockie waypointy w wi"kszo#ci usytuowane s! na terenach pozamiejskich. Dwa ró$ne #wiaty. Nie umiem teraz porówna(.mariano: My#l", $e nie ma co porównywa(, ka$dy lubi co# innego. Zawsze warto odwiedzi( jakie# nowe miejsca. Jedyna ró$nica jak! zauwa$y&em jest to, $e warszawskie waypointy s! tak oznakowane, $e trzeba si" czasami porz!dnie naszuka( wlepki, poniewa$ jest ona bardzo ukryta.
Pochodzicie z Bia"egostoku, w okolicach którego powsta"o mnóstwo waypointów. Jaki maj$ charakter Czy warto odwiedzi% Bia"ystok i jego okolice? Dlaczego?
jacekdusz: Warto. Je$d$!c po naszych terenach, zobaczycie wiele ciekawych miejsc, pi"kn! przyrod", mi&ych mieszka%ców. Po prostu jest na Podlasiu fajnie.AC1: Rzeczywi#cie w samym Bia&ymstoku jest tylko kilka waypointów. Reszta to okolica, przepi"kna okolica. Puszcza Knyszy%ska, dolina Narwi, ma&e malownicze miejscowo#ci. Go#cie z zachodniej europy p&ac! kup" kasy, $eby tu przyjecha( i poje'dzi( na wynaj"tym rowerze, pooddycha( czystym powietrzem i ws&ucha( si" w szepty natury. My#l", $e nie trzeba specjalnie reklamowa( tych walorów:) mariano: Ja okre#li&bym wi"kszo#( waypointów znajduj!cych si" w okolicach Bia&egostoku jako „przyrodnicze”. Ten kto lubi natur", pi"kne widoki i urokliwe miejsca powinien si" w te okolice wybra(.
Dok$d zamierzacie wyruszy% nast&pnym razem?
mariano: Tego nie wie nikt... :)AC1: W tym roku ju$ nic wi"kszego nie planuj". Ale w przysz&ym...mo$e Pomorze:)jacekdusz: Cz"#( grupy wybiera si" na WWR do Wilna, cz"#( na Mazowi" w Supra#lu okre#lon! mianem "kultowa"…
Dzi&kujemy za rozmow&!!!
Jeszcze wi&cej mo#ecie przeczyta% oraz obejrze% na stronie: www.roweremprzezchoroszcz.prv.pl.
Korzystaj$c z okazji, oraz ze zbli#aj$cego si& sezonu wakacyjnego zach&camy
wszystkich do organizowania wypraw, rajdów i wycieczek !ladami waypointów. Relacje z nich i wywiady z przyjemno!ci$ zamie!cimy na stronach Waypointpress.
Super
Wyw
iad!
ww
w.r
ow
ere
mp
rze
zc
ho
roszc
z.p
rv.p
l
ZDROWY ROWERPomys& za&o#enia grupy powsta&
niedawno, ale pierwsze dalsze
wyjazdy si!gaj" kilka lat wstecz.
Pierwszym wi!kszym wydarzeniem
by& wyjazd do Krakowa rok temu. Po
powrocie z Krakowa cz!%$ grupy
pojecha&a do +eby. Dojazd nad
morze zaj"& 3 dni. Pogoda nie
sprzyja&a, &a'cuchy zardzewia&y, a
rowery wydawa&y dziwne d(wi!ki.
Mimo to uda&o si! przejecha$ 430
km i dotrze$ do Stegny. Ze Stegny
grupa wyruszy&a w rajd wybrze#em
do +eby. Teraz grupa chce sprawdzi$
si! w du#o wi!kszych trasach.
Pierwszego czerwca planuj" wyjazd
do Pary#a. Trasa ma prowadzi$ przez
Wroc&aw do Pragi, a z Pragi
specjaln" %cie#k" rowerow" prosto
do Pary#a, która prowadzi przez
malownicze tereny. Wzd&u# niej
ulokowane s" pola namiotowe,
hotele i restauracje. D&ugo%$ trasy
wynosi oko&o 2000 km – planuj" j"
przejecha$ w dwa tygodnie.
Dlaczego tak cenicie sobie rower
jako form! turystyki?
“Uwa#amy, #e rower jest jednym z
niewielu %rodków transportu, który
daje mo#liwo%$ prawdziwego
poznania miejsc do których jedziemy.
We(my na przyk&ad Japo'czyka
który przyleci do Polski samolotem,
zwiedzi cz!%$,Warszawy albo
Krakowa - zabytki, muzea. Czy to
b!dzie prawdziwe oblicze naszego
kraju? Naszym zdaniem nie. Dzi!ki
wyprawom rowerowym poznajemy
kraje, mieszka'ców, nie tylko du#e
metropolie ale i wsie oraz
przedmie%cia. Byli%my zaskoczeni
widz"c jak Polska jest ró#norodna,
jak wiele zmienia si!,w zachowaniu
ludzi, krajobrazie i nawet na pó&kach
sklepowych. Cz!sto odwiedzamy na
rowerach miejsca w których byli%my
ju# wcze%niej, z perspektywy roweru
wygl"daj" zupe&nie inaczej”.
Mo#esz je-dzi*.z nami!
Po powrocie z Pary!a
jedziemy do Trójmiasta, na
ten wyjazd mo!e jecha" z
nami ka!dy kto tylko ma
ochot#. Tras# b#dziemy
pokonywa" w 4 dni,
omijaj$c ruchliwe drogi.
Zapraszamy wszystkich
zaprawionych rowerzystów
na wspólny wyjazd!
WYPRAWY 2008
Do Pary#a
ruszamy ju#
1 czerwca!
Zapraszamy na www.zdrowy-rower.pl
NASZA GRUPA
Jeste%my grup$ zapalonych
rowerzystów-turystów z
Pruszkowa.
Zdrowy-Rower.pl to nasz
pomys& na promowanie
aktywnego wypoczynku,
ekologii, turystyki oraz
budowy infrastruktury
rowerowej.
Male suada
Quis. Dolor
Set Ipsum
CZYM JEST DLA NAS JAZDA
NA ROWERZE
Przede wszystkim %wietn$
zabaw$ i sposobem na
nud#. To tak!e czysta
ch#" poznawania nowych
miejsc, kontaktu z
natur$, pokonywania
w&asnych s&abo%ci i to z
korzy%ci$ dla zdrowia
Zapraszamy na www.zdrowy-rower.pl
Jab&ko + rower
Zdrowy rower :)
Trasa rowerowa
na Hel
Trasa - Pruszków -> Pary# 2009
Wyjazd do Francji to nasza
pere&ka w%ród %mia&ych planów.
Jednak jeste%my przygotowani do
tego wyzwania i mamy nadziej!, #e
wyprawa odb!dzie si! bez
najmniejszych problemów.
Jaki jest cel wyprawy? Po
pierwsze zaspokojenie naszych
ambicji po drugie spe&nienie
marzenia ka#dego z nas. Korzystaj"c
z okazji chcemy przetrze$ szlaki i
dok&adnie opisa$ tras!. Mamy
nadziej!, #e w przysz&o%ci umo#liwi
to wypraw! innym rowerzystom
którzy nie mieli okazji osobi%cie
przejecha$ tej trasy.
Podczas wyprawy mamy
zamiar nawi"zywa$ kontakty z
miejscowymi spo&eczno%ciami
rowerowymi i umo#liwi$ tworzenie
wi!kszych grup w przysz&o%ci. Takie
wskazówki pozwol" na
bezpieczniejsz" wypraw! dla
kolejnych rowerzystów.
Przebieg trasy zaczniemy ju#
opisywa$ podczas jest trwania
b!dziemy on-line przesy&ali zdj!cia
oraz pisali krótkie sprawozdania.
Zapraszamy do odwiedzin naszej
strony www.zdrowy-rower.pl
NASZA GRUPA
Serdecznie
dzi&kujemy naszym
sponsorom i
patronom
medialnym
Zapraszamy na www.zdrowy-rower.pl
22 marca do ekipy Alleypiasta dotar"y niepokoj%ce
wie$ci. Okaza"o si&, #e tajna agencja do spraw
specjalnych dzia"aj%ca na terenie Pruszkowa
potrzebuje pomocy. W$ród jej cz"onków znajduje
si& szpieg, który planuje dokona' sabota#u. Na
szcz&$cie czas i miejsce, w których mia"y by'
zrealizowane te nikczemne plany, zosta"y
zawczasu odkryte. By"a to sobota, Pruszków,
16:00-22:00. Czy grupie rowerowej Alleypiast
uda"o si& udaremni' zbrodnicze zamiary? A mo#e
sabota#ysta dzia"a nadal?
Z dziennika pruszkowskiego sabota$ysty
29 marca br.
To by!y udany, cho" wymagaj#cy dzie$. Grupa m!odych,
zapalonych mi!o%ników jazdy rowerowej wpad!a na mój
trop. Bardzo chcieli mnie zdemaskowa". Spotkali si& w
P&cicach o godzinie 17, aby rozpocz#" swoje dzia!ania.
Jednak tylko moja czujno%" uchroni!a mnie przed
wpadni&cie w ich r&ce.
Ju' pierwsze moje dzia!anie okaza!o si& wielkim
sukcesem. (aden z m!odych demaskatorów nie zabra! ze
sob# aparatu. Posi!kowali si& jedynie zdj&ciami
wykonanymi telefonami komórkowymi.
M!odzi poszukiwacze po otrzymaniu pierwszych
wskazówek, od organizatora, ruszyli w kierunku
w o j s k o w e g o o g r o d z e n i a
nieopodal osiedla na Pa'niewie.
Mieli si& tam spotka" z Alojzym P.
Uda!o mi si& jednak spowolni"
troch& ich jazd&.
J a k o p i e r w s z # z a s a d z k &
przygotowa!em wystaj#cy pr&t
stalowy przy chodniku. Jeden z
zawodników zahaczy! o niego i
zaliczy! upadek. Nast&pnie uda! mi
s i & s p r o w o k o w a " i n n e g o
zawodnika do wykonania skoku
nad niewielki rowem. Jedno%lad
bez problemu przelecia! nad
przeszkod#. Jednak l#dowanie nie
by!o ju' tak proste. Przez te dwa
wypadki m!odzi poszukiwacze nie
zd#'yli na spotkanie z moim
szefem Alofzem P. Uda!o mi si&
j e d n a k z o s t a w i" d l a n i c h
w i a d o m o % " , k t ó r e j n i e
sprz#tn#!em. Musieli si& uda" do
Tworek nad Utrat&.
Z Dziennika
Pruszkowskiego
Sabota#ysty
Osobi%cie nie mog!em tam by", gdy'
m u s i a !e m n a d z o ro w a" p r z e j a z d
specja lnego poci#gu na t ras ie z
Komorowa do Pruszkowa. Mia!em ju'
przygotowany plan kolejowej akcji
sabota'owej. Musia!em, jednak przerwa"
nikczemne dzia!ania, gdy' pojawili si& oni.
Okaza! si&, i' Alojzy P. przekaza! m!odym
w Tw o r k a c h i n f o r m a c j & t a j n y m
transporcie. Uciekaj#c w po%piechu
przed tropicielami przy skrzy'owaniu ul.
(wirowej i Kolejowej w Komorowie,
porzuci!em pust# puszk& po Coca-Coli
oraz fajk&. Wypad! mi równie' szkie!ko od
okularów mojej babci, które mia!em
zanie%" do optyka. M!odzi pod#'yli moim
tropem na z!omowisko w Pruszkowie,
przy ul. Wary$skiego. Tam niestety trafili
na bardzo gadatliwego kierownika, który
podpowiedzia! im, aby szukali towaru w
ZNTKu. B&d& musia! chyba uciszy" tego
pana. Na ca!e szcz&%cie uda! mi si&
dogada" z pracownikami ZNTK i szybko
za dwie butelki wyskokowego za!#cznika
odst#pili mi dwie nowiutkie szyny.
Kolejarze w ramach podzi&kowania za
za!#cznik, postarali si&, aby nie wszyscy
poszuk iwacze odnale) l i w !a%ciw#
wschodni# bram& zak!adów. Jednak
niektórym uda!o si& w EC Pruszków
z d o b y" b e z p i e c z n i k . Z o s t a ! o n
przetransportowany przez kuriera do
ZNTK. W zamian za bezpiecznik
zawodnicy weszli w posiadanie spawarki,
której zastosowanie mog!o ca!kowicie
pokrzy'owa" moje plany. To by! chyba ich
najwi&kszy sukces. Dzi&ki wspólnej pracy
w kilka minut naprawili rozebrane tory w
Komorowie. Ju' my%la!em, 'e ca!a moja
praca pójdzie na marne. M!odzi spotkali z
tajnym wspó!pracownikiem Robertem,
który przekaza! im %ci%le tajn# informacj&.
Na szcz&%cie przy punkcie O!ówkowa
uda!o mi si& do grupy poszukiwaczy
do!#czy" mojego agenta. Wywi#za! on si&
d o s k o n a l e z e s w o j e g o z a d a n i a ,
w p r o w a d z a j # c z a m & t w g r u p i e
poszukiwaczy. Dlatego nie wszyscy
o d n a l e ) l i o !ó w e k n i e z b&d n y d o
podpisania rozkazu kolejowego. Dzi&ki
temu specjalny poci#g nie dojecha! do
celu. Rowerzy%ci podzielili si& na trzy
mniejsze grupy, które oddzielnie dotar!y
na met&.
Niestety m!odzi tropiciele pokrzy'owali
troch& moje dzia!ania. Musz& przez
najbli'szy czas przycichn#", aby mnie nie
zdemaskowali. Ale ja wam jeszcze
poka'&! Przygotuj& nowy sabota' na
majowy wy%cig w ramach WPR.
(Sabota!ysta Tomasz)
ALLEYPIAST
Wszystkim
zawodnikom
dzi&kujemy za
dzieln% postaw& i
uczestnictwo!
WIELKIE
ODLICZANIE,
CZYLI ZADYSZKA
ZADYSZK" GONI...
Wyprawa zosta$a zaplanowana na jesieni, jednak kto cho* troszk& wi&cej podró#uje rowerem wie jak wielkim wysi$kiem jest jazda z baga#em. Je(li jest to wyprawa kilkudniowa to nawet nie-le ob$adowany cz$owiek ze (rednim przygotowaniem da sobie rad&… Co z rob i* j ednak k ied y mamy do przejechania okre(lony dystans we w miar& okre(lonym czasie? Czy mamy z$oty (rodek na przygotowanie si& do takiej wyprawy?
Zaje(dzi' zim!!
To by& pierwszy etap „przygotowa'” – nie wiem jak d&ugo musia&bym je(dzi$, gdybym zacz"& przygotowania od marca czy lutego. Ju# trzeci sezon je(dzimy zim" i zawsze daje to na wiosn! wyra(ne efekty. Wiadomo, #e nawet gdy za oknem -5 stopni, wykr!ci si! 150km, ale szkoda zdrowia i jest to bez sensu. Zim" warto je(dzi$ mniej a w miar! cz!sto. Najlepiej wybiera$ trasy 20-40km spokojnym tempem po okolicy. To wzmacnia odporno%$ i sprawia, #e m i ! % n i e z a c h o w u j " s w o j " elastyczno%$ ca&" zim!, a poza tym, jak tu odpu%ci$, kiedy w styczniowy poranek na b&!kitnym niebie l%ni s&o'ce a pod ko&ami bia&y puch cichutko skrzypi!!
....
Sposób na wiosenn" nud!
Wiadomo, #e kiedy s&oneczko w y c h o d z i z z a w i e l k i c h %niegowych chmurek i zaczyna wiosennie grza$ nas i przyrod!, na siode&ku siadamy o wiele cz!%ciej ni# jeszcze w marcu i lutym. Je%li znajduje si! cho$ troch! wolniejsza chwila na uczelni, wsiadamy na rower i gnamy tu i tam, aby rozrusza$ n o g i . J a k m ó w i " , $wiczenie czyni mistrza – wi!c dla nas ka#dy kolejny kilometr przed wypraw" jest jakby tak" m a l u t k "
cegie &k" do &o#on" do przygotowania kondycyjnego. Podczas gdy zimowe kr!cenie to podtrzymanie jako takiej kondycji, wiosenne wypady to jej nadbudowanie! Po zimie posiadaj"c jako taki próg kondycyjny,
z a c z y n a m y stawia$ ma &e k r o c z k i . J e s t e % c i e w b & !dz ie , j e% l i m y % l i c i e , # e m a m y s u p e r ustalony zestaw t r e n i n g o w y p r z e d wyprawami itd. My zwyczajnie wiosn" wi!cej j e ( d z i m y , r o b i m y t o cz!%ciej i dalej.
Organizm podczas takiego miesi!cznego wyjazdu b!dzie musia& d(wiga$ nie tylko siebie, ale i tobo&ki na naszych rowerach. Trzeba doda$, #e dzie' w dzie' b!dzie mia& co robi$. Przed wypraw" warto kilka razy zapakowa$ przynajmniej cz!%$ baga#u i zrobi$ z nim 20-30km. Uprzytomni nam to z czym p r z y j d z i e s i! z m i e r z y$ n a
wyje(dzie oraz poka#e jak blisko/daleko jeste%my od optimum wyjazdowego...
Wokó# wiosna, w g#owie
rozwaga!
Je(dzimy tak, aby si! nie zaje(dzi$. Nie sztuk" jest skatowa$ si! przed wypraw" a co dopiero nabawi$ si! jakiej% kontuzji! Najcz!%ciej spotykanym przetrenowaniem j e s t z e r w a n i e %c i!g n a , skr!cenia kostki a nawet z &amania. Rehabil itacja i wracanie do formy na dwa miesi"ce przed wypraw" to przekre%lenie poprzednich przygotowa'. Nawet zwyk&e zw ichn i!c ie nadgars tka b!dzie pokutowa$, kiedy po 8h na siode&ku kierownica zacznie nas parzy$!
Wspomagacze i izotoniki
Wyjazd taki jak nasz (3 tygodnie w siodle i 3 w trasie)
to niesamowity wysi&ek dla organizmu, kryzys na trasie pojawi$ si! mo#e zawsze. J e % l i j e d n a k z a c z n " doskwiera$ nam mi!%nie i &apa$ skurcze to nawet dobre batoniki i wspomagacze nie pomog" , bo zwycza jn ie p r z e c i " # y l i % m y s w ó j o r g a n i z m . A b y t e m u zapobiec, przez oko&o tydzie' przed samym wyjazdem, o d s t a w i a m y r o w e r y ( w praktyce wychodzi to ró#nie, jednak staramy si! je(dzi$ nie wi!cej ni# 20km i to bardzo w o l n o ) i p r z y j m u j e m y preparaty magnezowe. S" to n a j c z ! % c i e j m u s u j " c e wspomagacze rozpuszczane w w o d z i e . 1 - 2 t a k i c h szklaneczek dziennie przez t y d z i e' , w z b o g a c i n a s o r g a n i z m w m a g n e z i p r z y g o t u j e m i! %n i e n a
wysi&ek. Na trasie tak#e warto wypija$ szklank! dziennie t a k i e g o s p e c y fi k u . Stosunkowo tani sposób, aby wesprze$ organizm.
K i e d y j u # w s z y s t k o s p a k u j e m y i w r e s z c i e wsi"dziemy na siode&ko a nasz organizm przygotowany na wysi&ek b!dzie rwa& si! do jazdy, musimy pami!ta$ o najwa#niejszym elemencie p r z y g o t o w a n i a t a k i e g o wyjazdu. W ca&ej euforii nie m o # e m y z a p o m n i e $ o Zdrowym rozs"dku, bo bez niego nasz wyjazd bardzo szybko mo#e okaza$ si! wielka klap"….
(LSTR TEAM)
P r z y s z !a p o r a n a d e b i u t w Harpaganie. Ju" w zesz!ym roku by!em zapisany, ale sprawy rodzinne pokrzy"owa!y plany. W tym roku to by! jeden z murowanych punktów w kalendarzu startów. W pi#tek po pracy wraz Waypointowacami Adamem i $ukaszem wyruszamy na imprez%. Do Bytonii zaje"d"amy przed 20-st#.
Na miejscu s! ju" Asica i M#ynarz. W szkole ciasno, ludzie le"! gdzie si$ da, poruszanie si$ po terenie szko#y to niez#y tor przeszkód :D
Na szcz$%cie im bli"ej godziny 21 tym robi si$ lu&niej. Trasa piesza równo o 21-szej
wyrusza na poszukiwanie punktów na 100km trasie. Maj! na to 24 godziny. Ciekawie wygl!da pó# tysi!ca ludzi z zapalonymi czo#ówkami.
W mi$dzyczasie doje"d"a Kasia z Tomkiem. Tomalos postanawia na 12 godzin " p o r z u c i ' " Ka s i $ i z o s t a ' m o i m partnerem ;) Patrz!c na zesz#oroczne wyniki z BikeOrient wydaje si$, "e po#!czenie si# ma sens. Jednak ze wzgl$du na fakt, i" dwa miesi!ce w tym roku mia#em rowerowo zmarnowane ustalamy, "e w razie gdy który% z nas b$dzie zde cydowan i e mocn i e j s z y t o s i$ rozstajemy, aby si$ nie ogranicza' :)
Na miejscu jest tak"e ju" kitaxc oraz doje"d"a flash. Flash co prawda nie b$dzie startowa#, ale pojawiaj!c si$ na takiej imprezie na szosówce budzi podziw :D
Pojawia si$ tak"e i rozpoznaje mnie Remigiusz z RowerowejRodzinki.pl. Chwil$ dy sku tu j emy, g #ówn ie o nas zych pociechach :), ale pora ruszy' do sekretariatu. Numerek odebrany, chip odebrany.Na sali ostatnie wieczorne przygotowania do porannego startu. Mój rower ma przegl!d wykonany przez Tomalosa wraz z usuni$ciem luzów na sterach.
Rano pobudka, przygotowanie picia, batonów, przebieranie. Na zewn!trz zimno, raptem 4 stopnie, wi$c czapka, nogawki i d#ugie r$kawice trzeba za#o"y'. Zaj$ci
przygotowaniami prawie nie zauwa"amy, "e za kilka minut start. Na starcie odbieram map$, kilka chwil i mam ju" koncepcj$ jak mo"na jecha'.
Odnajdujemy si$ z Tomkiem i nasza wizja trasy si$ pokrywa. W planach wczorajszych zak#adali%my start na pó#nocny wschód czyli pod wiatr - niestety Budowniczy Bartek Bober przewidzia# sk!d b$dzie wia#o i 17 z 20 PK znajduj! na po#udnie od bazy, czyli powrót b$dzie pod wiatr. No to ruszamy! Cel jest oczywi%cie prosty - zdoby' 20punktów kontrolnych, 60 punktów wagowych i uzyska' tytu# Harpagana. Wiemy, "e od kilku edycji nikomu to si$ nie uda#o, ale cel musi by' ambitny. Weryfikacj$ planów zostawiamy sobie na pó&niej :)
PK1 - Zamek Kiszewski
Na pocz!tek proponuje PK1, ale tak aby je zdoby' jad!c asfaltem przez Zblewo. Tomek akceptuje pomys#. Ju" podczas trasy czuli%my "e to by#a kiepska decyzja, a po zawodach za ka"dym razem, gdy spogl!dam na map$ to nie potrafi$ zrozumie' tej decyzji. Chc!c jak najmniej ryzykowa' jak ieko lw iek b # !dzen ie w#a%ciwie od razu odpu%cili%my PK7 - Dunajki. Co prawda za#o"yli%my, "e zrobimy to na sam koniec, ale jedynym rozs!dnym wyj%ciem by#o od tego zacz!'. Na zamek jedziemy do%' równo lekko ponad 25kmh ca#y czas asfaltem. Na pocz!tku obok siebie, ale Tomek s#usznie sugeruje, "eby jecha' na zmiany, bo pó&niej to odczujemy. Nie potrafi$, nie lubi$ je&dzi' komu% na kole, ale pora si$ nauczy' i polubi'. Na punkt trafiamy bez najmniejszych k#opotów. Godzina 7:12.47. Czas od startu 42.47
PK19 - KonarzynyRuszmy od Zamku planuj!c zdoby' punkt obje"d"aj!c jezioro od po#udnia. Zgodnie Skr$camy w lewo i jedziemy. Po ponad 1km Tomek stwierdza, "e &le jedziemy. Spogl!dam na s#o(ce - faktycznie, jedziemy na po#udnie zamiast na zachód. Zmyli #o nas to "e jest asfalt, ale
zapomnieli%my, "e mapa jest z 1975 roku. Jakby%my si$ nie po#apali to za jakie% 4,5km dojechal iby%my do naszego nieszcz$snego PK7. Ale wracamy ten 1km i jedziemy dalej ju" bez problemów. Tempo niez#e bo ok 30kmh. W Konarzynach Tomek skr$ca w piaskow! drog$, ale tu" po wjechaniu co% mi si$ nie podoba i jedziemy na kolejn!. Punkt zdobyty. Godzina 7:43.26. Czas od poprzedniego punktu 30.39
PK11 - Le&na HutaNa kolejny punkt kierujemy si$ pocz!tkowo bez problemów. Po drodze doganiamy dwie osoby. Dopiero jaki% 1km od punkt na skrzy"owaniu nie jeste%my pewni które to ze skrzy"owa(. Najpierw w lewo, ale po chwili nawrotka. Z kilkoma innymi osobami wje"d"amy las w %cie"k$ która si$ za jaki% czas ko(czy. Grupa dzieli si$ na trzy i ka"da kieruje si$ w inn! stron$, ale po chwili wszyscy si$ spotykamy na punkcie. Po drodze strumyk i drut kolczasty ale przeprawa bezproblemowa. Po raz pierwszy mijamy si$ z Remigiuszem.
Chwila przerwy na batona i ruszamy dalej. Godzina 8:29.21. Czas od poprzedniego punktu 45.55
PK13 - Zimne ZdrojeRuszaj!c z punktu kto% pyta czy mo"e si$ do#!czy' - no problem, ale po chwili zostaje jednak. Wyje"d"amy w kierunku brukowanej drogi. Wybieramy moj!propozycj$ skrótu, która ko(czy si$ lekkim zmoczeniem buta przy przeje&dzie przez strumyk. Szybko docieramy do drogi nr 22 i znowu w teren. Na mapie wszystko wygl!da prosto - jedna %cie"ka, ale ju" po kilkuset metrach jest skrzy"owanie paj!czek. Wybieramy jedn! z dróg i jedziemy piaskami. Ledwo przejechali%my miejsce skr$tu na punkt, kto% nam mówi jak trafi' wi$c kolejny punkt zaliczony. Przy okazji zamiana czapki na bandamk$, r$kawic z d#ugich na krótkie i drugi baton. Godzina 9:02.16. Czas od poprzedniego punktu 32.55
PK16 - OsiecznaPo ruszeniu z poprzedniego punktu Tomek lekko mi odje"d"a. To stanie si$ ju" standardem, "e po postoju potrzebuj$ ok 1km "eby si$ rozkr$ci' :) Dojazd na ten punkt bez historii, ca#y czas dok#adnie wiedzieli%my jak jecha'. Po raz drugi mijamy si$ z Remigiuszem. Godzina 9:37.44. Czas od poprzedniego punktu
35.28
PK4 - LipowaPlan na kolejny punkt - Osieczna, tory i dwa wariantya. wzd#u" torów jak si$ dab. do #!ki i na prze#aj jej skrajemyPo drodze mijamy dwie grupki stoj!ce i zastanawiaj!ce si$ jak jecha'. Hmmm, to akurat jedne z #atwiejszych miejsc - asfalt, miejscowo%'. Po przejechaniu pod torami okazuje si$, "e wariant "a" odpada. Jazda przez #!k$ zabiera troch$ si#, a do tego przez las jedziemy offroadowo. Ale na punkt trafiamy idealnie. Godzina 10:19.13. Czas od poprzedniego punktu 41.29
PK20 - OkoninyZaraz po opuszczeniu PK4, na rozwidleniu kierujemy si$ prawdopodobnie gorsz! piaskow! drog!. Osoby, które ruszy#y po nas wyjecha#y na asfalt wcze%niej. Ale na p iaskach wyprzedzamy. Droga do Rosochatki da#a mi popali', ju" troch$ km w nogach mamy i piaski na pewno nie s! sprzymierze(cem. Nad jezioro docieramy i chwila odpoczynku. To najdalej na po#udniowy zachód wysuni$ty punkt. Godzina 10:54.15. Czas od poprzedniego punktu 35.02
Rzut oka na map$ i zaczyna si$ powa"na zabawa. Zak#adali%my wcze%niej, "e b$dzie to 10-14-8, ale wg mapy ci$"ko tam z d r o g a m i a j e s z c z e g o r z e j z charakterystycznymi miejscami. Ale lecimy zgodnie z planem
PK10 - Stara RzekaPocz!tek do%' #atwy nawigacyjnie, ale "eby nie by#o za #atwo tras$ któr! by%my chcieli jecha' z#o%liwie przykryto ramk! z opisem mapy. Jedziemy wi$c zgodnie z tym co wida' - do miejscowo%ci Zazdro%' jest ok, ale tam wybieramy (wraz z jeszcze dwoma zawodnikami) z#! drog$. Do%' szybko si$ jednak reflektujemy, "e co% ze s#o(cem nie halo i wje"d"amy w drog$ bardziej na po#udnie. Niestety w tym m i e j s c u m ó j l i c z n i k o d m ó w i # pos#usze(stwa. Wg mapy do odbicia prawo mamy jecha' ok 4,5km. Po ok 2,5km tamci dwaj odbijaj!, a my dalej prosto. Po za#o"onym 4,5km skr$camy i wszystko przestaje si$ zgadza'. Zaczynamy szuka'
troch$ po omacku. W niektórych miejscach zostawiamy rowery i schodzimy ni"ej szuka' punktu. Czasem widoki s! #adne, ale nie po to tu przyjechali%my
Wracamy w kierunku szlaków. Dalej m$czymy si$ ze znalezieniem. W ko(cu doje"d"amy do rozwidlenia szlaków i jad$ w dó# sprawdzi'. Jest! Wreszcie! Godzina 12:16.28. Czas od poprzedniego punktu 1:22.13. Prawie 1,5h na zdobycie punktu, a do tego na widok piachu robi mi si$ md#o - ja mam jeszcze 100km przejecha'? Na szcz$%cie brak si# to siedzi g#ównie w g#owie i problemy z punktem zniech$caj!. Po raz kolejny spotykamy Remigiusza.
PK14 - Brze'noWeryfikujemy czas i map$. Ju" wiemy, "e Harpaganami nie zostaniemy. Nie jeste%my tym jako% strasznie zawiedzeni :) Trzeba w takim razie walczy' o jak najlepszy wynik. R z u c a m p r o p o z y c j $ p r a w d z i w i e harpaganow! - olejmy drogi i map$ i jed&my na azymut. Licz$ na zdrowy rozs!dek Tomka, ale w odpowiedzi widz$ u%miech i ju" Go nie ma - pojecha# wprost na pó #noc. Ca #e 30 metrów - do wiatro#omów. Mo"e prawdziwy Harpagan by si$ nie przej!#, ale my jednak my%limy co dalej. Dzwoni telefon. Patrz$ kto to i ... I wiem, "e chyba tempo by#o za du"e, "e si$ &le czuj$, "e musz$ zadzwoni' do bazy, "e przerywam jazd$ i "eby kto% mnie stamt!d zabra#. Tomek przygl!da mi si$ ze zdziwieniem - musz$ mie' wyj!tkowo idiotyczny wyraz twarzy :D Pokazuj$ Toma losow i mó j t e l e fon "dzwon i Tomalos" :D Min$ mia# chyba podobn! do mojej :D Czyli z moim zdrowiem wszystko ok :) Postanawiamy odpu%ci' PK14, no chyba "e za chwil$ trafi si$ co% na pó#noc. Za chwil$ trafi#o si$ "co%" na pó#noc, wi$c jedziemy na azymut. Jest #!ka, jest rzeczka, jest mokry but - czyli jest dobrze. Szybko, sprawie docieramy na PK14. Ba, jeste%my twardziele i aby zaoszcz$dzi' 2metry i 32cm drogi zamiast tward! drog! jedziemy przez #!k$ :D Za to z tego punktu
ci$"ko nam ruszy' dalej. Chyba z 4 razy pada has#o "to co, jedziemy?". Ano jedziemy. Wreszcie! Godzina 12:49.45. Czas od poprzedniego punktu 33.17.
PK8 - ZdrojnoJedzie mi si$ ci$"ko. Do tego znowu piach. Tomek jest %wie"szy, silniejszy. Dobry z Niego kolega bo mnie motywuje "Za chwil$ b$dzie asfalt". Nie k#ama#. By#. Ok 2,5m bo tyle zaj$#o przeci$cie g#ównej drogi. Picie si$ sko(czy#o a sklepu nie wida'. Liczymy na to, "e b$dzie w Brze&nie. Z naprzeciwka nadje"d"a kitaxc z niusem, "e nie ma sklepu. Jak to nie ma? Musi by'! Przecie" nie mam picia ;) Pytam kogo% za p#otem - jest sklep 100m dalej. Uff. W sklepie na wsi jak to w sklepie na wsi. Izotonik? A co to jest?! Podejmuj$ dziwaczn! decyzj$ - kupuj$ 2l Pepsi. Dziwaczna poniewa" po pierwsze nie pijam takich rzeczy, a po drugie przy wysi#ku nie pij$ gazowanego. Wlewam do buk#aka, co jest nie lada wyczynem :D W ko(cu si$ udaje, ale po 200m nie mog$ ruszy' g#ow! - b!belki podczas jazdy zrobi#y buk#ak w balona :D Dwukrotnie musia#em otwiera' "eby wypu%ci' gaz. Podczas jazdy na ten punkt jestem w y j ! t k o w o p a s y w n y - z a r ó w n o nawigacyjnie jak i kondycyjnie. Drog$ ustali# Tomek i to On prowadzi. W Zdrojnie spotykamy dwie osoby które si$ wahaj!jak jecha', wi$c jad! z nami. W pewnym momencie oni dalej jad! prosto, a Tomek skr$ca i wje"d"amy na punkt. Nie&le. Godzina 13:36.50. Czas od poprzedniego punktu 47.05. Czas taki d#ugi przez d#ugie wyruszanie z PK14 i postój pod sklepem.
PK6 - SzlagaKolejny punkt wydawa# si$ jednym z #atwiejszych - #atwy dojazd z PK8, #atwy punkt. Pierwszy problem ju" na pocz!tku - zakr$t na mapie mia# si$ troch$ nijak do rzeczywisto%ci, ale nad#o"enie 1km da si$ pomin!' jako problem. A potem by#a d#uga prosta po piasku, czasem do%' ci$"kim. No i zacz!#em si$ zastanawia' z kim ja jad$? Jad!c na PK1, czyli maj!c w nogach 5km na asfalcie Tomek jecha# 27-33kmh, teraz mamy po 130km w nogach, jedziemy pod
wiatr, teren, troch$ piachu, lekko pod gór$ a Tomek jedzie 27-33kmh. Robocop? Przecie" ja ju" umiera#em kilka km temu, ale trzymam Mu si$ ko#a. Przypominam Mu o ustaleniach sprzed startu - jak czuje si$ mocniejszy i "e Go spowalniam, to mo"e jecha' szybciej sam. Ale olewa mnie ;) i jedziemy dalej razem. Na asfalcie,
tradycyjnie ju", daj$ zmian$ i jedziemy ponad 30kmh. W sumie to jest nie&le - jeszcze 3 tygodnie temu przy %redniej 20kmh po 50km pada#em na treningu, a teraz jest znacznie lepiej. Zjazd z asfaltu,
skarpa jest, ju" wyci!gamy chip'y do odbicia ale ... nie ma nikogo. Przecie" to musi by' TU! Jedziemy kawa#ek dalej i znowu nic - penetracja skarpy nic nie pomaga. Spotykamy dziewczyn$, która jak si$ okazuje kr!"y ju" tu prawie godzin$ i szuka, wi$c odpuszcza i wraca na met$. Proponuj$ Jej "eby zosta#a z nami - bo my na pewnie st!d nie nie ruszymy bez
odbic ia ch ip 'ow. Chyba by #a zbyt zrezygnowana i nie uwierzy#a, "e nam si$ uda. Rozstajemy si$ z Tomalosem i ka"dy osobno szuka - konsultujemy tylko wyniki poszukiwa( telefonicznie. W ko(cu Tomek dzwoni, "e znalaz#. Wracam do Niego i PK6 zaliczony. Nie jestem przekonany, "e to si$ pokrywa z tym co jest na mapie. Godzina
14:41.48. Czas od poprzedniego punktu 1:04.58. O Jakie% pó# godziny za d#ugo. )le - musimy ju" ustala' drog$ powrotn!....
Damian Kawecki (DMK77)
Ci#g dalszy na rowerowym blogu DMK77:
www.DMK77.bikestats.pl
S k a r b y
Pinoczeta
AlleypiastBy' mo$e wie%ci o skarbie Pinocheta
ukrytym w Otr!busach nie robi" na
tobie najmniejszego wra$enia. Wszyscy
przecie$ s#yszeli o „oszcz!dno%ciach
$ycia” chilijskiego genera#a i o jego
przyjacio#ach z Pruszkowa. Jest jednak
w alleycatach firmowanych przez
Magd! co%, co wymyka si!
standardowej logice i
zapewne
raz na zawsze pozbawi ci!
wiary w znajomo%' swoich terenów.
8 punktów podstawowych i 2 bonusowe. Wygrywa ten, kto pierwszy odgadnie met! i dotrze do skarbu. Start! 18 rowerów poderwa&o si! w kierunku liceum Zana. No,
mo#e jednak nie wszystkie, bo jak si! nagle okaza&o jeden z nich w jaki% tajemniczy sposób z&apa& gum!... Podczas gdy wczytuj! si! w tre%ci z manifestu, trwa gor"czkowe i jakby troch! chaotyczne &atanie d!tki.
Zostawiam Gór! z jego rozkr!conym rowerem
razem z Kosem i DNFem, którzy pomagaj"
przywróci$ #ycie temu
zdefektowanemu pojazdowi. Pó(niej
dowiedzia&em si!, #e dzi!ki dalszym staraniom uda&o si! im
z&ama$ wentyl i w akcie ostatecznej desperacji dopasowa$ d!tk! 26 do ko&a 28
cali. Podziwiam za upór!
Pruszkowski Zan. I prawie ca&a ekipa, która uciek&a mi ze startu przy Sportowej. Po&owa z nich to zreszt" absolwenci tej cudownej uczelni. Posz&a plotka, #e pod liceum ukryto chilijskie kosztowno%ci i od razu znalaz& si! nabywca na grunt. Czy to prawda, trudno powiedzie$. W ka#dym razie ekipie Alleypiasta nie uda&o si! znale($ w piwnicach spodziewanej fortuny.
Tunel w bloku, w okolicach Wojska Polskiego i Dzia&kowej. Mimo kr!tych dróg, jakimi porusza&y si! poszczególne grupki, i tu trzeba by&o si! przepycha$ mi!dzy zawodnikami, by dosta$ ukryte na ka#dym punkcie elementy szyfru. Nic si! na razie z tego nie uk&ada. Mo#e wi!c skoczy$ na bonus w okolice Toru?
Herbapol, ul. Adama. Tak si! sk&ada, #e w tym kierunku jad! tylko ja i w&a%ciciel tego wspania&ego imienia. Na miejscu zagadka zwi"zana z kalendarzem Majów. Jak zawsze po wysi&ku my%li si! mi doskonale, ale ostatecznie uda&o si! rozwi"za$ „zadanie dla gimnazjalistów” i wykluczaj"c trzy zmy&kowe lokalizacje pozna$ miejsce ukrycia pierwszego bonusu.
„Mury” przy skrzy#owaniu Monte Cassino i Plantowej. Zanim jednak tam dojad!, jeszcze przed ul. Andrzeja orientuj! si!, #e zgubi&em wszystkie trzy kartki manifestu. Zawracam, ale nic z tego. Kartki znikn!&y na dobre. Nie ma wi!c innego wyj%cia, jak dogoni$ Adama i pilnowa$ go a# do mety. Spiesz! si! wi!c, #eby z&apa$ przewodnika na punkcie przy +"cznicy, bo potem móg&by by$ powa#ny problem. Czerwone mrugaj"ce pomaga mi trafi$ na miejsce. Po chwili zjawia si! tam tak#e Kemot. Pada szalony pomys&, by dalsze punkty bra$ od ko'ca. Czemu nie, w ko'cu wystarczy tylko
odszyfrowa$ miejsce mety. Przed nami wi!c szosowy
odcinek do Otr!bus.
Opuszczona mleczarnia. „To w
tym zak&adzie by&y pierwsze przecieki na
temat skarbu.” Nie jestem pewien, ale
wyczuwam tu jakie% aluzje do melaminy.
Zostawmy to sobie na osobn" eksploracj!.
Opuszczona siedziba „Mazowsza”. No... my%l!, jaka% %wie#a wiadomo%$. Sygiety'ski pewnie si! w grobie poruszy, jak wyjdzie nowy
WaypointPress. Jedziemy
zobaczy$, ile zosta&o z
Karolina. Na pierwszy
rzut oka nie wida$ jednak
zmian. Pan w stró#ówce ogl"da
w&a%nie „Tancerzy” w TVP2, pies wr!cz nadaktywny a sam budynek wcale nie straszy pustk". Mo#e ochrona zgarn!&a alleyowe karteczki? Wracamy do ul. Poziomki, z zamiarem
ataku na Strzeniówk!. Adam jednak
bardzo nalega na zbadanie ruiny
przy skrzy#owaniu
z Malinow". Po chwili
wraca z
kluczem, by$ mo#e
do skarbu. A wi!c to jednak
tutaj zaczyna&o „Mazowsze”. Zadziwiaj"ce w jakich warunkach musia&y si! odbywa$ pierwsze próby.
Strzeniówka. Zaniedbany dom. Przed dotarciem na prawid&ow" Kazimierzowsk", poznali%my dok&adnie zabudowania na Jaskó&czej. A# dziwne, #e nie zaniepokoi&o to mieszka'ców. Na Kazimierzowskiej telefon od Magdy. Potrzebuje kogo% do pomocy na mecie, ale niestety nie mo#emy jej pomóc, bo nadal nie wiemy, gdzie si! ona znajduje. Z mroku wy&aniaj" si! dwie dziewczyny. Mijamy je, ale gdy okazuje si!, #e nic tu nie ma, wracamy #eby pogada$.
– Gdzie tu jest taki najbardziej zaniedbany dom?
– Jedziecie na
imprez!? Do ko'ca, asfaltem i za mostkiem w lewo.
Wygl"da na to, #e znaj" dom Gruszków.
– A bli#ej?
Z ciemno%ci wychodzi jeszcze dwóch ch&opaków. To samo pytanie.
– ...taka totalna ruina – uzupe&niam.
– Nie kojarz!, ale pod moim domem kto% zawiesi& te kartki i jeszcze jakie% wst"#ki na drzewie. Do tego kr!c" si! tam ci"gle jacy% rowerzy%ci.
Wszystko jasne. Przed nami sta& oto mieszkaniec „najbardziej zaniedbanego” i trzyma& w r!ku alleyowe karteczki.
– To nasze - zabrali%my po jednej, a reszt!
zawiesili%my na p&ocie.
Ciekawe, czy kolega zorientowa& si! ju#, o której ruinie by&a wcze%niej mowa. Nie czekaj"c jednak na rozwój
wypadków, po#yczyli%my im udanej
imprezy i ruszyli%my na wschód. Dosi!gn"& nas jeszcze tylko komentarz
„Podchody! Ale jazda!” i znikn!li%my w zupe&nych ciemno%ciach, jakie
panowa&y w tamtej okolicy.
Zagroda z ulami. Doje#d#amy w ich okolice. Na miejscu jest ju#
zrezygnowana ekipa z Basi", Kosem, DNFem, Kaczorami i
Tomkiem. „Nie ma szans na ule, przecie# to las.” Odje#d#aj" a my wbijamy
si! w las. G!sto i sprawa wydaje si! po prostu
beznadziejna. W ko'cu jednak Adam natrafia na
odblaskowe strz!py na pocz"tku jednej ze %cie#ek.
Okazuje si!, #e niedaleko jest niewielka polana a na niej
królestwo pszczó&, oczywi%cie opuszczone...
Drzewo nad zakr!tem rzeki, okolice dzia&ek w Komorowie.
Przychodzi na mnie nie&atwa próba – jazda szosówk" po lesie. Bez
o%wietlenia. Co jaki% czas wpadam w niewidoczne dla mnie ruchome piaski.
Potem przysz&a kolej na wilcze do&y. Jest dobrze, ale nie ma tragedii. W ko'cu doje#d#amy do miejsca z mapy. Daleka metafora „rzeki”, a raczej zaro%ni!ty rów.
Oprócz porzuconego tu przez wcze%niejsz" grup! fragmentu mapy jest tak#e osiem
zaszyfrowanych liter, które powinny da$ nam
miejscowo%$ mety. Nic nam to na razie nie mówi, wi!c jedziemy na ostatni punkt.
Filmowa w Komorowie. Okazuje si!, #e w spraw! zamieszani s" tak zwani arty%ci. Jako% udaje si! z nimi doj%$ do porozumienia i dostajemy ostatni" cz!%$ szyfru. Kombinujemy na ró#ne sposoby, ale wida$ „t&umaczenie” z majowego na nasz nie wysz&o zbyt dobrze. Dzwonimy do Magdy, czy z szyfrem wszystko w porz"dku. Okazuje si!, #e musi by$ dobrze i nie dostaniemy dodatkowych wskazówek. Po ilo%ci liter wychodzi Pruszków albo Otr!busy. Jedziemy do Otr!bus, bo w tym wyrazie zgadza si!
wi!cej liter... Adam proponuje sprawdzenie pewnego miejsca ogniskowego w lesie, bo sk&adanie nazwy ulicy wydaje si! nam ju# jakie% niefajne.
Trafione. Na mecie jest ju# spora grupka zawodników, ze zwyci!zc" Kemotem. By&o ju#
mocno po pierwszej, kiedy emocje opad&y na tyle, #e mo#na by&o dogasi$ dogl"dane przez Dy(ka
ognisko i wraca$ z
polowania. Je%li chodzi o
skarb to
przyznam, #e tak
naprawd! nie wiem,
co o tym my%le$.
Tomek co prawda
rozbroi& skrzyni! i dosta&
si! do czekoladowego %rodka, a Kaczor
otworzy& rowerowego U-
locka, ale wydaje si! mi, #e co% jednak
zdarzy&o si! nam przeoczy$...
Gratuluj! Magda znakomitego pomys&u! Dzi!ki za %wietn" zabaw!. Adamowi natomiast dzi!ki za wspó&prac! i wspóln" jazd!!
(Grzesiek)
Waypoint #766
[BIA] Le!ny Staw
Wspó"rz#dne:53.160985, 23.310306Warto!$: 7Za"o%yciel: marianoData publikacji:13.04.2009 19:00 (seria 12, sezon 1)
Opis:Ten zbiornik wodny jest w!a"ciwie zalewem, który znajduje s i# na Krasnej Rzeczce, wij$cej si# w " r ó d l a s ó w P a r k u Krajobrazowego Puszczy Knyszy%skiej. Domy"lam s i # , & e z a l e w z o s t a ! z r ob i ony na po t r zeby c z e r p a n i a w o d y w przypadku po&aru, o czym mo&e "wiadczy' tabliczka " P U N K T C Z E R P A N I A WODY". Po !o&enie w"ród lasów sprawia, &e to miejsce jest wyj$tkowo malownicze i przez to warte zobaczenia.
Wlepka znajduje si# pod daszkiem tablicy (fot. 1 i 2) na ktorej wypisano czego w lasach zabrania si#...
Waypoint #784
Chrapy
Wspó"rz#dne:51.760492, 20.060147Warto!$: 9Za"o%yciel: lecData publikacji:19.04.2009 15:17 (seria 12, sezon 1)
Opis:Nad rzek$ Rawk$ le&$ pozosta !o"ci po m !ynie wodnym. Malownicze sterty r ó & n e g o r o d z a j u k ó ! , kó!eczek, wa!ów i innych cz#"ci "wiadcz$ o ogromnej pracy, jak$ wykonywa!a ta niewielka rzeka. Teraz to tylko wspomnienie. Obok nadal pracuje m!yn ale o nap#dzie elektrycznym.Kod zosta! wci"ni#ty w jedno z kó!ek na zdj#ciu nr 1.
Waypoint #748
[POM] Placówka “Fort” na Westerplatte
Wspó"rz#dne:54.407672, 18.677036Warto!$: 6Za"o%yciel: lemanData publikacji:11.04.2009 16:20 (seria 12, sezon 1)Opis:Placówka "Fort" zosta !a wybudowana w 1911 r. jako c z # " ' n a d b r z e & n y c h fortyfikacji pruskich. By!o to d w u k o n d y g n a c y j n e stanowisko dowodzenia k o m e n d a n t a a r t y l e r i i n a d b r z e & n e j . P o d c z a s o rgan i z a c j i Wo j s kowe j Sk!adnicy Tranzytowej do o b r o n y w 1 9 3 9 r o k u , wykorzystano stary fort do umiejscowienia tu sta!ej p lacówki pe !ni$cej ro l# obrony przeciwdesantowej oraz powi$zania systemu ognia z innymi obiektami. Dowódc$ placówki „Fort” by! mat Bernard Rygielski.
Aktualnie obiekt jest w op i ece S towarzyszen ia Rekonstrukcji Historycznej Westerplatte. Ma wej"' w sie' obiektów przysz!ego Muzeum Westerplatte.
Waypoint zosta! umieszczony w szczelinie "ciennej w wej"ciu po lewej stronie...
Waypointowe Przeboje Miesi%ca Ubieg&y miesi"c by& gor"cy nie tylko pod wzgl!dem temperatury za
oknem. Nowe waypointy oraz ch!$ poprawienia swojej pozycji na koniec
sezonu WPG sprawi&y, #e na trasie zrobi& si! spory ruch. W%ród wielu
miejsc oznaczonych przez zawodników wybrali%my: Waypoint #766 - [BIA]
Le%ny staw, Waypoint #784 – Chrapy oraz Waypoint #748 [POM]
Placówka "Fort" na Westerplatte. Wybór ten jest oczywi%cie bardzo
subiektywny. Ostatnio do systemu WPG 2 zosta&a wprowadzona zmiana,
która sprawi, #e Przeboje b!d" wybierane bardziej przez zawodników –
mo#liwo%$ oceny odwiedzonych waypointów. G&osujcie na najciekawsze
Waszym zdaniem waypointy!
Od kilku tygodni mamy
kalendarzow# wiosn&.
S!oneczne popo!udnia
zach&ca j# do coraz
cz&stszych przeja'd'ek
r o w e r o w y c h . A
wiadomo: im wi&cej
p r z e j e c h a n y c h
kilometrów, tym lepsza
kondycja fizyczna. Mo'e
warto j# sprawdzi" i
porówna" z innymi?
Naj!atwiej oczywi%cie w
wy%cigu, ale czekaj# nas
te' wyjazdy turystyczne.
W najbli'szym czasie w
o k o l i c y W a r s z a w y
odb&d# si& nast&puj#ce
imprezy:
KIEDY? CO?
11. edycja wywodz"cego si! z warszawskich
struktur PTTK D&ugodystansowego Rajdu na
Orientacj! DyMnO tym razem odb!dzie si! w
+ochowie . W ma lown iczych re jonach
Nadbu#a'skiego Parku Krajobrazowego b!dzie
mo#na rywalizowa$ równie# na trasie 100-
kilometrowej jazdy rowerowej na orientacj!
rozgrywanej w dwóch etapach (po 70 i 30 km).
Zawody zaliczane s" do Pucharu Polski w
Maratonach Rowerowych na Orientacj!, wi!c
mo#na si! spodziewa$ ostrej walki na trasie,
tym bardziej, #e DyMno s&ynie z trudnej trasy i
trudno dost!pnych punktów kontrolnych.
http://www.dymno.prv.pl/
Wpisowe na tras! rowerow": do 28.04 - 50z#, po 28.04 - 60z#
Mazovia MTB Marathon PiasecznoJeden z &atwiejszych technicznie i najbardziej licznych maratonów cyklu. Jak zwykle 3 trasy i ma&o popularne w%ród warszawskich rowerzystów t e r e n y C h o j n o w s k i e g o P a r k u Krajobrazowego.http://www.mazoviamtb.plWpisowe: do 3.05 - 50z&, po 3.05 - 60z&
,TC Bike Race - LegionowoRozpoczyna si! drugi rok z cyklem m a r a t o n ó w r o w e r o w y c h M T B organizowanych przez )yrardowskie To w a r z y s t w o C y k l i s t ó w . N a zawodników czekaj" dwie p!tle po 23 km. Start i meta na legionowskim stadionie.h t t p : / / w w w. z t c . p l / i n d e x . p h p /article_constant/33Wpisowe: 30 z&, uczestnicy w kategorii M&odzik (Mm&) i Junior M&odszy (Mjm) oraz mieszka'cy Legionowa w kategorii MJ (po okazaniu dokumentu z adresem zameldowania) startuj" bezp&atnie.
KALENDARIUM
8-10 maja
2009
17 maja 2009
24 maja 2009
Mamy nadziej&, 'e kalendarium pomaga Wam wybiera" interesuj#ce imprezy, w których pó)niej startujecie! Prosimy o przesy!anie relacji z tych wy%cigów - mo'e w ten sposób namówicie kogo% do startu w tego typu imprezach...
(Magda , Adam) -
KIEDY? CO?
30.05 WaypointRace PruszkówRowerowy wy%cig na orientacj!. Mo#na wystartowa$ w jednej z trzech kategorii: dla profesjonalistów (maks. 100 km), dla amatorów (maks. 40 km) oraz rodzinnej (maks. 15-20 km).
Udzia& w wy%cigu jest ca&kowicie darmowy, pod warunkiem rejestracji do 23.05!
Wi!cej na temat wy%cigu przeczytacie na str .. oraz na www.waypointrace.pl
Mazovia MTB Marathon - WarszawaStar t ko le jnych zawodów cyk lu odb!dzie si! na stadionie WATu. Trasa troch! trudniejsza, rozgrywana w z a c h o d n i e j c z ! % c i P u s z c z y Kampinoskiej.http://www.mazoviamtb.plWpisowe: do 17.05 - 50z&, po 17.05 - 60z&
KALENDARIUM CD...
30 maja 2009
17 maja 2009
31 maja 2009
WA
YP
OIN
TP
RE
SS
@A
LLE
YC
AT.
PL
Wojskowe klimaty R o z p o c z y n a m y p r z y z b i e g u u l i c Dominika'skiej, Grójeckiej i Wyzwolenia. Znajduje si! tutaj rondo i m . K a z i m i e r z a G ó r s k i e g o . To n a j b a r d z i e j r u c h l i w y
punkt miasta. T!dy przebiega g &ówny szlak tranzytowy dla p o j a z d ó w c i ! # a r o w y c h . O p u s z c z a m y r u c h l i w e skrzy#owanie i pod"#amy na pó&noc ul. Dominika'sk". Po kilku minutach skr!camy w prawo. Przez otwart" bram! wchodzimy na teren przez wiele lat niedost!pny dla cywilów. Do pierwszej po&owy XIX w. teren ten na le#a & do zakonu Dominikanów. Obecne zabudowania zosta&y z n i e s i o n e o k o &o 1815 r. dla wojsk carsk ich , k tóre stacjonowa&y tutaj a# do 1918 r. Po o d z y s k a n i u
n i e p o d l e g & o % c i k o s z a r y s & u # y & y
jednostkom Wojska Polskiego. Stacjonowa&y one tutaj do ko'ca
ubieg&ego wieku. O militarnej przesz&o%ci terenu %wiadczy pozostawiony sprz!t. Na
Gdyby# ujrze$ chcia% nadwi#la&ski #wit wyruszaj ze mn' tam, zobaczysz
jak przywita pi"knie…”. To s$owa refrenu jednej z najbardziej znanych piosenek
Czes$awa Niemena. Trudno zaprzeczy* s$owom artysty. Wschód s$o)ca nad Wis$% to
wyj%tkowy czas. Wtedy mo#na obserwowa* du#% aktywno(* w (wiecie przyrody. O
poranku zaspane i opustosza$e miasto wygl%da inaczej. Dlatego chcia$bym
zaproponowa* czytelnikom zwiedzanie nadwi(la)skich miast. Nasz cykl podró#y
rozpoczniemy od Góry Kalwarii, niewielkiego miasta blisko stolicy. Po$o#one jest ono
na malowniczej, wysokiej skarpie wi(lanej.
MAZOWIECKA JEROZOLIMA Wyprawy
Waypointgame
wprost bramy, któr" wchodzimy na teren dawnych koszar, mo#emy odnale($ trzy pojazdy opancerzone. Natomiast g&ównego wej%cia do koszar broni" dwa %wietnie zachowane dzia &a. Na terenie koszar f unkc jonu je dz i% zespó & s zkó & o raz przychodnia zdrowia. Budynek lecznicy zosta& s ta rann ie odrestaurowany. Na jb l i#e j , równolegle do ul. Dominika'skiej stoj" dwa opuszczone koszarowe zabudowania. Dawny teren wojskowy opuszczamy pó&nocn" bram".
Barokowe za#o$eniaNadal w!drujemy na pó&noc ul. Dominika'sk". Po prawej stronie mijamy nieczynn" stacj! benzynow". Na pierwszym skrzy#owaniu skr!camy w prawo. Po lewej stronie znajduje si! barokowy ko%ció& pw. Podwy#szenia Krzy#a *wi!tego. By& on dawniej nazywany Ratuszem lub Dworem Pi&ata. Obiekt zosta& wzniesiony na specjalnie usypanym wzgórzu. W bocznej nawie ko%cio&a znajduje si! unikalna rze(ba z ko'ca XVI w. Zosta&a ona wykona w wosku i przedstawia zmar&ego Chrystusa w ramionach Maryi.
K o % c i ó &
zlokalizowany jest w centrum dawnej Góry Kalwarii, która by&a wa#nym miejscem pielgrzymkowym XVII w. Do rozwoju miasta jako o%rodka religijnego przyczyni& si! biskup pozna'ski Stefan Wierzbicki. Kupi& on z n i s z c z o n" p o p o t o p i e s z w e d z k i m miejscowo%$ Góra. Istnia&a ona na terenie dzisiejszego miasta. Na zakupionym terenie biskup przyst"pi& postanowi& wybudowa$ o%rodek pielgrzymkowy na wzór Jerozolimy. St"d miasto zosta&o oficjalnie nazwane Now" Jerozolim". Podstaw" &adu przestrzennego by& krzy# &aci'ski. D&u#sze jego rami! stanowi" ulica Kalwaryjska i Rynek, natomiast krótsze
ul. Dominika'ska i ul. Pijarska. W trakcie naszej w!drówki odnajdziemy jeszcze inne elementy nawi"zuj"ce do dawnej funkcji miasta.
Naprzeciwko ko%cio&a Podwy#szenia Krzy#a zna jdu je s i! ra tusz . S iedz iba w &adz samorz"dowych zosta&a zbudowana w stylu klasycystycznym w latach 1829-1834 wed&ug projektu Bonifacego Witkowskiego. Fasad! ratusza zdobi herb miasta.
W!druj"c ulic" 3 Maja na wschód, po lewej stronie mijamy bia&y pod&u#ny budynek. Jego charakterystycznym elementem jest podcie' oparty na toska'skiej kolumnadzie. W przesz&o%ci obiekt pe&ni funkcj! kramów miejskich. Obecnie dzia&aj" tutaj punkty us&ugowe i handlowe.
Docieramy do ul. Sajny. Po lewej stronie odnajdujemy bia&y pi!trowy budynek, który jest przyk &adem barkowej architektury u#ytkowej. Jest to jeden z najstarszych budynków miasta. Jak g&osi tradycja, pe&ni& on funkcj! pa&acu biskupa Wierzbickiego. W XIX w. budynek by& siedzib" S"du Pokoju powiatu czerskiego. Natomiast od 1958 r. dzia&a tutaj
Archiwum Pa'stwowe m. st. Warszawy.
Naprzeciwko biskupiego pa&acu znajduje si! ko%ció& p . w . N i e p o k a l a n e g o Pocz!cia Naj%wi!tszej Marii Panny. Jest to najpi!kniejszy obiekt barokowy w mie%cie. *wi"tynia zosta&a zbudowana w latach 1756-1770, na miejscu drewnianej fary zniszczonej przez huragan. Fundatorem ko%cio &a by & marsza&ek Franciszek Bieli'ski. Trumna z jego zw &okami zosta&a z&o#ona w podziemiach %wi"tyni. Aby doj%$ do drzwi ko%cio&a, trzeba min"$ bram! ozdobion" czterema filarami.
Umieszczono na nich barokowe rze(by przedstawiaj"ce: %w. Franciszka z Asy#u, Antoniego Padewskiego, Jana Kapistrana i Bernardyna Siene'skiego. Zwiedzaj"c wn!trze ko%cio&a warto zwróci$ uwag! na rokokow" ambon! oraz sarkofag %w. Waleriana wykonany z czarnego marmuru. Obok %wi"tyni znajduj" si! zbudowania klasztorne. Do 1864 r. nale#a&y one do bernardynów. Natomiast od 1952 r. mieszkaj" tutaj ksi!#a Marianie.
Malownicza dolina
Opuszczaj"c plac ko%cielny kierujemy si! na pó&noc ul. Sajny. Po lewej stronie znajduje si! skwer z popiersiem marsza&ka Józefa Pi &sudskiego. Jest to rekonstrukcja p r z e d w o j e n n e g o obelisku. Obecny pomnik ods&oni!to w 1989 r.
Skr!camy w prawo, w k a m i e n i s t " d r o g ! zbiegaj"c" ostro w dó&. Maszeruj"c mamy okazj! podziwia$ malownicz" d o l i n ! W i s & y. D r o g " p r z e c h o d z i o b o k o s i e m n a s t o w i e c z n e j kapliczki z cudown" figur" %w. Antoniego. Zgodnie z miejscow" legend", pos"g przynios&y do Góry Kalwarii spi!trzone wody Wis &y. N i e o p o d a l k a p l i c z k i znajduje si! (róde&ko %w. Antoniego. Pod"#aj"c drog" docieramy do brzegów rzeczki Cedron. Nazwa nie jest przypadkowa. Odwo&uje si! b o w i e m d o j e ro z o l i m s k i c h re a l i ó w. Przechodzimy na drugi brzeg i w!drujemy a# do wiaduktu pod ruchliw" drog" tranzytowa. Tutaj skr!camy w lewo i przez &"k! dochodzimy do wa&u przeciwpowodziowego. Dalej w!drujemy %cie#k" biegn"c" po
szczycie w a & u , oddalaj"c
s i !
od ruchliwej drogi. Przechodzimy przez mostek. Teraz czeka nas wspinaczka po betonowych schodach, które prowadz" na t r a s a widokowy. Z góry roztacza si!
wspania&y widok
n a dolin! Wis&y. Po lewej stronie wida$ okaza&"
konstrukcj! mostu kolejowego, natomiast po prawej widoczna jest wys &u#ona ju# przeprawa drogowa.
Kalwaryjskie Betlejem
Pod"#amy gruntow" %cie#k", wydeptan" wzd&u# brzegu skarpy. Dochodzimy do skrzy#owania. Teraz nasza trasa biegnie ul. Szpitaln" przy wysokim ceglanym murze. Po
oko &o 50 met rach ponown ie jeste%my na rozstaju dróg.
Po prawej stronie znajduj" si! zbudowania dawnego kolegium Pijarów. Powsta&o on w 1675 r. w celu kszta&cenia okolicznej m&odzie#y szlacheckiej. Od 1819 budynki przeznaczono na koszary dla wojsk rosyjskich. Najprawdopodobniej w piwnicach kolegium by& wi!ziony Walerian +ukasi'ski. Po gruntownej przebudowie w 1819 r. w budynkach uruchomiono przytu&ek dla starców i kalek. Obecnie na powierzchni ponad 8,5 ha funkcjonuje najwi!kszy w Polsce dom pomocy spo&ecznej, nazywany przez starszych mieszka'ców miasta: Betlejem. Zajmuje on &"cznie trzydzie%ci cztery obiekty. Teren o%rodka jest
strze#ony i dost!pny tylko w okre%lonych godzinach. Warto jednak zajrze$ do %rodka, zachowuj"c cisz! i nie zwracaj"c na siebie uwagi. Na wprost bramy znajduje si! roz&o#ysty bia&y budynek. W jego centralnej cz!%ci funkcjonuje kaplica Matki Bo#ej. W g&!bi placu znajduj" si! pi!trowe budynki z czerwonej ceg&y.
-lady wielu wyzna&
Po obejrzeniu dawnego kolegium w!drujemy na po&udnie ulic" Pijarsk". Za ulic" Stra#ack" skr!camy w pierwsz" bram! po prawej stronie. Na du#ym podwórzu, w lewym naro#niku znajduje si! pod&u#ny budynek z czerwonej ceg&y. W szybach okr"g&ych okien mo#na bez trudu odnale($ gwiazd! Dawida. Obiekt ten s&u#y& jako dwór cadyka. Cadyk by& religijnym przywódc" ortodoksyjnych )ydów. Pierwszy cadyk przyby& do Góry w po&owie XIX w. Od tego momentu do miasta przybywali pobo#ni )ydzi z ró#nych zak"tków Mazowsza, a tak#e dawnej Rzeczypospolitej. Do dworu przylega Dom Modlitwy. Zosta& ona zbudowany w 1903 r. W jego wn!trzu znajdowa&a si! prostok"tna sala z p&ytk" wn!k" od strony wschodniej. Do dzi% zachowa&o si! osiem #eliwnych s&upów podtrzymuj"cych p&aski strop. Natomiast na poddaszu nadal znajduje si! oryginalny piec do produkc j i macy. Funkc jonowanie #ydowskiej wspólnoty w Górze zosta&o brutaln ie przerwane przez niemieck" okupacj!.
Wracamy do ul. Pijarskiej. Nadal w!drujemy na po &udnie. Przy skrzy#owaniu z ul. Kalwaryjsk" skr!camy w prawo. Teraz czeka nas d&u#sza w!drówka. Dopiero po kilkunastu minutach marszu docieramy do cmentarza parafialnego po&o#onego na widocznym ju# z daleka wzniesieniu. Powsta&o on na miejscu ko%cio&a p.w. %w. Krzy#a. *wi"tynia by&a jednym z elementów miejscowej Kalwarii. Pe&ni&a rol! Golgoty Jerozolimskiej. Na cmentarzu parafialnym mo#na równie# odnale($ cztery nagrobki prawos&awne. To jedyne elementy dawnego cmentarza prawos&awnego.
Po drugiej stronie ulicy Budowlanych, za betonowym ogrodzeniem znajduje si! teren cmentarza ewangelicko-augsburskiego. G&ówna metalowa brama znajduje si! od ul. Rybiej. Na bramie mo#na odczyta$ dat! 1892, która wskazuje rok budowy ogrodzenia cmentarza. Najstarsze groby pochodz" z XIX w. Wi!kszo%$ napisów na nagrobnych tablicach wykonano w j!zyku polskim. W 1944
r. z Góry Kalwarii przymusowo wysiedlono mieszka'ców wyznania ewangel icko-augsburskiego. Od tego momentu p&yty cmentarne by&y dewastowane i rozkradane. Obecnie teren cmentarza jest g!sto zaro%ni!ty.
Po prawej stronie, w!druj"c na po&udnie ul. Budowlanych, mijamy kirkut, czyli miejsce pochówku wyznawców religii moj#eszowej. Pierwsza wzmianka o cmentarzu pochodzi z 1827 r. Kirkut zosta& powa#nie zdewastowany przez niemieckich okupantów. Z dawnego ogrodzenia cmentarza pozosta&y jedynie s&upki i furtka. Mo#na j" dzi% zobaczy$ za nowym ogrodzen iem. N iestety te ren #ydowskiego cmentarza jest niedost!pny dla zwiedzaj"cych.
Ostatnim punktem zwiedzania Góry Kalwarii jest ko%ció& p.w. Opatrzno%ci Bo#ej na Mariankach. Aby tam dotrze$, musimy z ul. Budowlanych skr!ci$ w ul. Marianki, a nast!pnie w ul. o. Stanis&awa Papczy'skiego. *wi"tynia jest najlepiej zachowanym obiektem nale#"cym do barokowego uk&adu miasta. W tute jsze j ka lwar i i ko%ció & pe &ni & ro l! Wieczernika. Pielgrzymi rozpoczynali tu swoj" pokutn" drog!. Bry&a %wi"tyni nawi"zuje do stylu podhala'skiego. We wn!trzu znajduje si! obraz Matki Bo#ej z Dzieci!ciem oraz sarkofag b&ogos&awionego o. Stanis&awa Papczy'skiego, za&o#yciela Zgromadzenia Ksi!#y Marianów. *wi"tynia otoczona jest parkiem. Znajdziemy w nim drog! krzy#ow", sk&adaj"c" si! z pi!tnastu kamiennych, r z e ( b i o n y c h k a p l i c z e k . U l i c " S . Papczy'skiego docieramy do ul. Polnej, która doprowadza nas do ronda K. Górskiego. Tutaj
ko'czymy nasz" w!drówk!. (Tomek
Zaj"c)
Przed kupnem roweru musimy ustali$ do
c z e g o m a o n s & u # y $ . Z a p e w n e
odpowiecie, #e ma s&u#y$ do jazdy, ale
potrzebna jest bardziej szczegó&owa
odpowied(: gdzie chcemy je(dzi$, po
jakiej nawierzchni, czy szybko, czy
tu rys tyczn ie i td . Gdy ju# znac ie
odpowiedzi na te pytania, mo#ecie
zapozna$ si! z rodzajami rowerów.
Najogólniejszy podzia& wygl"da tak:
1. Rowery górskie – tzw. MTB do jazdy
w trudnych górskich warunkach
2. Rowery szosowe – jak sama nazwa
wskazuj!, s" przeznaczone do
szybkiej jazdy po nawierzchniach
asfaltowych
3. Rowery trekkingowe – rowery
przeznaczone do jazdy turystycznej,
zarówno po asfalcie jak i po
nietrudnych szlakach terenowych
4. Rowery miejskie – nazwa t&umaczy
wszystko
S p r e c y z u j m y c e c h y i p o d g r u p y
powy#szego podzia&u.
Ad 1) Rowery górskie
S" zbudowane na sol idnej ramie,
wyposa#one w mocne ko&a (najcz!%ciej o
%rednicy 26cali). Na ko&ach znajdziemy
stosunkowo grube opony z pot!#nym
bie#nikiem. Nap!d takiego roweru
umo#liwia zmian! prze&o#e' w du#ym
zakresie. Za zatrzymywanie odpowiadaj"
pot!#ne hamulce typu V-break lub
K u p u j e m y rower – kilka porad na temat doboru sprz&tu
Parafrazuj%c s"owa pierwszej polskiej encyklopedii
mo#na by rzec: „rower jaki jest ka#dy widzi”.
By"oby to jak najbardziej s"uszne stwierdzenie,
gdyby nie kilka szczegó"ów. A to w"a$nie w nich, jak
g"osi przys"owie, diabe" siedzi.
tarczowe. Rowery MTB mo#na podzieli$
na:
• Rowery do wy%cigów typu cross
country oraz maratonów. Cechuj" si!
lekk" konstrukcj" (cz!sto wa#" poni#ej
10kg). Geometria ramy umo#liwia
podje#d#anie pod bardzo du#e
stromizny, bo to w&a%nie na tych
odcinkach wygrywa si! wy%cigi.
Pozycja zajmowana przez je(d(ca nie
j e s t s p e c j a l n i e
wygodna, natomiast
umo# l iw ia bardzo
szybk" jazd!.
• Rowery All Mountain i
Enduro. S" to rowery,
na których mo#na
zaj"$ wygodniejsz"
pozyc j! . Wygod!
w z m a g a t a k # e
amortyzacja obu kó&.
Decyduj"c si! na taki
rower musimy jednak
bra$ pod uwag! jego
w i ! k s z " m a s ! i
mniejsz" zdolno%$ do
podje#d#ania. Taki
wybór b!dzie idealny dla
o s ó b l u b i " c y c h
z a a w a n s o w a n " g ó r s k "
turystyk!.
•R o w e r y z j a z d o w e i
freeridowe. S" to maszyny
tylko i wy&"cznie do jazdy w
dó&. Maj" pe&n" amortyzacj!,
s" bardzo mocne i ci!#kie.
•Inne: rowery do streetu, dirtu
czy for crossu. S" to tak#e
bardzo wyspecjalizowane
rowery, nadaj"ce si! do
wykonywania ewolucji (street i
d i r t ) l u b w y % c i g ó w p o
specjalnym torze (for cross)
Ad 2) Rowery szosowe
Tutaj nie ma wi!kszej filozofii: rower
szosowy (popularnie zwany kolarzówk")
nadaje si! wy&"cznie do jazdy po asfalcie.
Jest bardzo szybki, ale ze wzgl!du na
brak amortyzacji i zajmowan" pozycj!
(nisko umieszczona kierownica) jest ma&o
wygodny.
Ad 3) Rowery trekkingowe
Sprz!t tego rodzaju bardzo dobrze nadaje
si! do turystyki w &atwym terenie.
Rowerzysta zajmuje na nim wygodn",
w y p r o s t o w a n "
p o z y c j! . N a 2 8 -
ca lowych ko &ach
z n a j d u j " s i !
stosunkowo w"skie
opony, gwarantuj"ce
n i s k i e o p o r y
t o c z e n i a , a l e
p o z w a l a j " c e
porusza$ si! tak#e
poza asfaltowymi
drogami . Rowery
trekkingowe zwykle
s" w standardzie
w y p o s a # o n e w
baga#nik, b&otniki i
o%wietlenie, cz!sto
zasilane z dynama
umieszczonego w
pie%cie.
Ad 4) Rowery miejskie
Tutaj wyst!puje bardzo
du#a ró#norodno%$. S" to
z a w s z e k o m f o r t o w e
r o w e r y , c z ! s t o
wyposa#one w elementy
typu kosz na zakupy i
b&otniki. Zajmuje si! na
nich wygodna pozycj!,
konstrukcja ramy u&atwia
cz!ste zsiadanie (zwykle
brak górnej rury). Zdarza
si!, #e na wyposa#eniu nie
m a p r z e r z u t k i , b o w
m ie%c ie n i e j es t ona
niezb!dna.
Mam nadziej!, #e ju# teraz
wiecie jaki rower wybra$. Decyzji nie
podejmujcie pochopnie, pami!tajcie, #e
najgorsze rowery to te (le dobrane oraz te
z supermarketu. (Marcin Koseski - Kosu)
Znalezione
na waypoincie
#807 Perfumeria
Podczas poszukiwa) punktów na tegoroczn%
edycj& WaypointRace organizatorzy zauwa#yli
o b i e k t d o s k o n a l e n a d a j% cy s i& d o
WaypointGame! Samotny dom stoj%cy przy
jednej z podwarszawskich szos okaza$ si&
zupe$nie opuszczony. Nie by$oby w nim nic
niezwyk$ego, gdyby nie ró#nokolorowe butelki
rozmaitych wielko(ci i kszta$tów, porzucone
na posesji i w (rodku tajemniczego budynku.
Butelki te mia$y do(* specyficzny zapach i
zastanawiaj%cy wygl%d. W(ród wielu
dywagacji nad ich przeznaczeniem pad$ pomys$, #e s% to opakowania po perfumach.
By( mo#e tak jest, chocia# pewno(ci nie
mamy. Mo#e sami zbadacie, co mog$o by( ich
przeznaczeniem? B%d-cie jednak ostro#ni,
gdy# jeden z eksploratorów po skosztowaniu
resztek wynalazku znajduj%cego si& w jednej z
butelek z niewiadomych powodów uzuska$ w
d r o d z e p o w r o t n e j n i e s a m o w i t e
przyspieszenie. Czy#by magiczna mikstura
doda$a mu si$? Zapach ulatniaj%cy si& z
buteleczek przyci%gn%$ do tego miejsca
równie# innych. A mo#e zjawili si& tam z
innego powodu? Najlepiej oczywi(cie
sprawdzi* to miejsce osobi(cie :)
REDAKCJA:Magdalena LusaGrzegorz PacanMiros"aw Szczepa'ski
(RÓD)A:w w w . w p g . a l l e y c a t . p l ,w w w . a l l e y p i a s t . w a w . p l ,w w w . w a y p o i n t r a c e . p l ,http://waypointgame.blogspot.com
ZDJ.CIA:
zbiory WaypointGame i
Alleypiast, Tomasz Wasiak (Kemot),
Grzegorz Pacan (Grzesiek)
Adam Wojciechowski
Tomasz Zaj"c (Zaj"czek)
S#awomir Michalak (In$BiKer),
leman, Adam Chor"$y (AC1),
Damian Kawecki (DMK77),
www.zdrowy-rower.pl, Grupa LSTR
oraz internet
WAYPOINTPRESSCzasopismo internetowe (e-zin)
Magazyn Grupy Rowerowej
Alleypiast
Kontakt: