W tym numerze - lo15poznan.pl · śmiesznych skojarzeń, twórz wierszyki i rymowanki. To ułatwia...

10
W tym numerze: Drogi maturzysto Bal wenecki Co chciałbyś robić przed śmiercią? Tatoo Album XXI w. Uzależnieni w sieci Siła podświadomości Nowa pora roku Drużyna szpiku ŚDM Yerba mate Taniec Warto przeczytać Wywiad z Laureatką Wykład otwarty Dostosowanie się do innych Drogi Maturzysto! Matura tuż, tuż… Matura za pasem, a Ty, na samą myśl o niej, zaczynasz odczuwać drżenie rąk? Spokojnie! Oto kilka porad, które pomogą Ci się dobrze przygotować! 1. Po pierwsze plan działania! Rozpisz sobie dokładnie na kartce lub w kalendarzu tematy, partie materiału, które powtórzysz w dany dzień. 2. Rozwiązuj arkusze maturalne. Kiedy lepiej się z nimi zapoznasz, przestaną Cię przerażać. 3. Rób notatki. Kolorowe zapiski ułatwiają przyswajanie informacji na dłużej. Notuj to, co jest naprawdę ważne i potrzebne. 4. KONCENTRACJA. Musisz skupić się tylko i wyłącznie na tym, czego masz się nauczyć. Wtedy nauka będzie przynosiła większe efekty. 5. Gra w skojarzenia. Najtrudniejszy materiał możesz łatwiej przyswoić dzięki kojarzeniu wiadomości. Szukaj śmiesznych skojarzeń, twórz wierszyki i rymowanki. To ułatwia zapamiętywanie. 6. Kiedy uczysz się czegoś nie mów: muszę to zapamiętać. Mów „CHCĘ” zapamiętać! 7. W trakcie nauki ważny jest odpoczynek. Mniej więcej, co godzinę rób sobie 10–15-minutowe przerwy. Zgodnie z efektem pierwszeństwa najlepiej zapamiętujemy te informacje, które dotarły do mózgu na początku i pod koniec jednej sesji nauki. Dlatego im częściej odpoczywasz, tym więcej materiału trwale zapamiętujesz. 8. Staraj się rozumieć to, czego się uczysz. Jeśli Cię to ciekawi, poszukaj parę dodatkowych informacji i z uwagą je przeczytaj. NIGDY NIE MÓW „NIE ZDAM” !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Transcript of W tym numerze - lo15poznan.pl · śmiesznych skojarzeń, twórz wierszyki i rymowanki. To ułatwia...

W tym numerze:• Drogimaturzysto• Balwenecki• Cochciałbyśrobić przedśmiercią?• Tatoo• AlbumXXIw.• Uzależnieniwsieci• Siłapodświadomości• Nowaporaroku• Drużynaszpiku• ŚDM• Yerbamate• Taniec• Wartoprzeczytać• WywiadzLaureatką• Wykładotwarty• Dostosowaniesiędo innych

Drogi Maturzysto! Matura tuż, tuż… Matura za pasem, a Ty, na samą myśl o niej, zaczynasz odczuwać drżenie rąk? Spokojnie! Oto kilka porad, które pomogą Ci się dobrze przygotować!

1. Po pierwsze plan działania! Rozpisz sobie dokładnie na kartce lub w kalendarzu tematy, partie materiału, które powtórzysz w dany dzień.

2. Rozwiązuj arkusze maturalne. Kiedy lepiej się z nimi zapoznasz, przestaną Cię przerażać.

3. Rób notatki. Kolorowe zapiski ułatwiają przyswajanie informacji na dłużej. Notuj to, co jest naprawdę ważne i potrzebne.

4. KONCENTRACJA. Musisz skupić się tylko i wyłącznie na tym, czego masz się nauczyć. Wtedy nauka będzie przynosiła większe efekty.

5. Gra w skojarzenia. Najtrudniejszy materiał możesz łatwiej przyswoić dzięki kojarzeniu wiadomości. Szukaj śmiesznych skojarzeń, twórz wierszyki i rymowanki. To ułatwia zapamiętywanie.

6. Kiedy uczysz się czegoś nie mów: muszę to zapamiętać. Mów „CHCĘ” zapamiętać!

7. W trakcie nauki ważny jest odpoczynek. Mniej więcej, co godzinę rób sobie 10–15-minutowe przerwy. Zgodnie z efektem pierwszeństwa najlepiej zapamiętujemy te informacje, które dotarły do mózgu na początku i pod koniec jednej sesji nauki. Dlatego im częściej odpoczywasz, tym więcej materiału trwale zapamiętujesz.

8. Staraj się rozumieć to, czego się uczysz. Jeśli Cię to ciekawi, poszukaj parę dodatkowych informacji i z uwagą je przeczytaj.

NIGDY NIE MÓW „NIE ZDAM” !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

www.xvlo.poznan.pl www.xvlo.poznan.pl

S T R O N A | 2 S T R O N A | 3

BAL WENECKI STUDNIÓWKA 2016

„Ja uważam, że studniówka była świetna, może oprócz barszczu, na drugi dzień nie czułam nóg, a zakwasy miałam kilka dni” Marta Fintzel IIId

„Ja wspominam bardzo dobrze studniówkę i nie mogę narzekać. Super muzyka, ludzie i w ogóle było świetnie .” Jakub Kozelan IIId„Najbardziej to mi się podobało to, ze fotograf był również dla nas do dyspozycji indywidualnej i ze mogłam spędzić czas w gronie przyjaciół. Jedzenie mi się nie podobało, bo było zimne i kotlety się rozpadały.” Uczennica klasy IIIc

„Studniówka była średnia, ani tragiczna, ani świetna. Jedzenie dość dobre, muzyka niezła, walc pani dyrektor z uczniem był przepiękny! Zdecydowanie naj-lepszy punkt całej imprezy. Tort z logiem szkoły też był bardzo smaczny.” Agata Wójcik IIIa

„Studniówka była fajna spędzi-łem czas z fajnymi ludźmi i we-dług mnie impreza była udana.”

Witold Ochim IIIa

„Studniówkę ma się raz w życiu, wiec wszystkim przygotowaniom do niej towarzyszyły emocje, podniecenie a nawet momen-tami stres czy wszystko da się idealnie zgra. Super sukienka, super look, super zabawa z naj-bliższymi przyjaciółmi i znajo-mymi ze szkoły. Dekoracje (które miedzy innymi tez przygoto-wywałam) dodawały uroczystej aury całej zabawie, dość smacz-ne jedzonko. Co do dj niestety nie mogę go pochwalić gdyż to zupełnie nie moje klimaty, sądzę że muzycznie trochę dj poszedł w hity swojej młodości. jednym z większych ustępstw z których korzystałam to palarnia w szko-le. Ogólnie bawiłam się całkiem dobrze, ale akurat ja potrafię się bawić wszędzie!” Kinga Kaczmarek IIIa

„Była bardzo przyjemna atmosfe-ra, super muzyka, oprawa impre-zy wykonana przez DJ też było fajna, wszyscy się dobrze bawili i jako przewodniczący szkoły nie zapomnę tego wieczoru do koń-

ca życia.” Bartek Torbiarczyk IIIa„Było nie fajnie za to jedzenie było całkiem dobre ! Jest to jedy-na rzecz która wspominam miło z całej studniówki !” Klaudia Kleczewska IIIa

„Wspominam ją jako jedną z udanych potańcówek, gdzie była dobra muzyka i jedzenie, gdzie dało się świetnie bawić w gronie dobrych znajomych.” Weronika Wesołowska IIIa.

„Studniówkę zaliczmy do uda-nych, nie przypuszczałyśmy, że w szkole można się tak dobrze bawić. Muzyka przy której świet-nie się bawiłyśmy. Jedzenie przepyszne, a atmosfera bardzo przyjemna. Bawiłyśmy się wy-śmienicie!” Joanna Koswenda i Paulina Jurga IIIa

„Muzyka była super, jedzenie pyszne, zabawa na całego. Fajnie że byliśmy w Esce” Ola Urbańska IIIa. Ja osobiście myślę, że ta studniówka nie należy do moich najlepszych wspomnień. Jednak cieszę się że mam to wspomnie-nie. Mimo, że było kilka elemen-

Tematem tegorocznej studniówki był Bal We-necki. Uczniowie klas III zmienili hol naszej szkoły w salę balową. Na ścianach zawieszo-ne były bordowe kurtyny, ozdobione piękny-mi, ręcznie robionymi maskami. Pod sufitem przyczepione były złote płachty i balony. Pięknie przystrojeni maturzyści stanowili jednak najlepszą, żywą dekoracje. Chłopcy w garniturach, dziewczyny w pięknych i róż-norodnych sukniach.Studniówka to wydarzenie, którego wycze-kujemy z utęsknieniem w klasie maturalnej. Wszyscy, rodzice, nauczyciele, starsi koledzy i koleżanki, starsze rodzeństwo, opowiadają jak dobrze wspominają własne studniówki, jak cudownie się bawili, czy mówią nam, że studniówka jest tylko raz i naprawdę warto na nią pójść. Tegoroczną studniówkę, matu-rzyści wspominają tak:

tów, które naprawdę mi się nie podobały to były też momenty kiedy dobrze się bawiłam. Czas spędzony ze znajomymi, tańce z nauczycielami, zdjęcia, rozmowy i najlepszy tort, którego każdy powinien spróbo-wać mówią, studniówkę ma się raz w życiu i dobrze jest na nią iść, mimo że wymaga wielu przygotowań i pieniędzy. Pamiętam satysfakcję, którą czułam, kiedy weszliśmy na salę, przygotowania zajęły nam mnóstwo czasu i energii, ale efekt końcowy był tego wart. Samo szukanie sukienki, butów czy przygoto-wywanie się do wyjścia jest świetną zabawą. Podczas tego jednego wieczoru, kiedy każda z nas ubiera przepiękną sukienkę, możemy czuć się wyjątkowo. To jest nasz wieczór.

Co prawda Królową Studniówki zostaje tylko jedna dziewczyna, w tym roku była to Magdalena Węglewska z IIIa, natomiast Królem Studniówki został Jakub Kozelan z IIId. (GRATULACJE!)Oprócz wyboru Króla i Królowej podczas studniówki były też inne atrakcje, jedna z nich była palarnia w szkole. Dla wielu ważny element zabawy.Innym ciekawym wydarzeniem, był walc, zatańczony przez naszego króla oraz... na-szą kochaną dyrektorkę p.Grażynę Lach! Najważniejszy jednak jest zawsze polonez tańczony prze maturzystów i wychowaw-ców klas, w tym roku również pani dyrektor brała udział w tej niezwykłej tradycji.

Jednak studniówka minęła, stała się do-brym (lub gorszym) wspomnieniem. Teraz nadszedł czas odliczania. Odliczamy do końca szkoły (29 dni) i, co ważniejsze, odli-czamy do matur.

www.xvlo.poznan.pl www.xvlo.poznan.pl

S T R O N A | 4 S T R O N A | 5

Co chciałbyś zrobić przed śmiercią?Zbliża się matura, więc zamiast skupić się na nauce większość z nas rozmyśla o przyszłości. Przed nami najdłuż-sze wakacje w życiu, jesteśmy w najlepszym wieku by korzystać z życia. Oto lista rzeczy, które warto zrobić przed śmiercią:1. Pojechać na lotnisko i kupić bilet na najbliższy lot.2. Udać się w podróż dookoła świata, obojętnie czym i kiedy, ważne z kim i z jakim nastawieniem.3. Skoczyć ze spadochronem, przelecieć się balonem.4. Pójść na koncert ulubionego zespołu.5. Oddać coś bardzo cennego dla mnie, komuś kto tego bardziej potrzebuje. 6. Nigdy nie zadawać sobie pytania „Co ludzie pomyślą?” Niczego sobie nie odmawiać.7. Spełnić się zawodowo i założyć rodzinę.8. Zjeść kawior, sushi, cokolwiek czego wcześniej się nie próbowało.9. Przejechać się rollercoasterem.10. Spać pod gwiazdami.

Pamiętaj, że sam jesteś powodem własnego szczęścia, nie porównuj się do innych, miej przyjaciół i dbaj o rodzinę - to oni są ważną częścią Twojego życia. Pomyśl, chciałbyś to wszystko zrobić w samotności? Umrzyj ze świadomo-ścią, że nie zmarnowałeś życia. Zuzanna WALKOWSKA

TATTOO KONWENT POZNAŃ 2016Dnia 19 oraz 20 marca 2016, w hali nr 3 na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich odbył się ogólnopolski Tattoo Konwent. W ciągu tych dwóch dni tatuażyści z całej Polski i nie tylko mogli zaprezentować swoje prace, zareklamować swoje studia tatuażu, pokazać swój talent, a także przybliżyć ludziom kulturę tatuażu. Oprócz wymienionych wyżej celów tego wydarzenia, były również inne atrakcje. Ludzie, którzy zechcieli spę-dzić swój weekend na Targach Poznańskich, mieli możliwość zrobienia sobie wybranego z pośród przygotowanych „flashy”(gotowe wzory do wytatuowania) tatuażu, za darmo lub w bardzo niskiej, promocyjnej cenie.

Goście konwentu mieli również możliwość nauczenia się samemu tatuować. Organizatorzy zadbali rów-nież o atmosferę, dlatego też, na imprezie pojawiło się wielu polskich muzycznych wykonawców, którzy mieli za zadanie umilić czas „zwiedzającym”. Następne Konwenty odbędą się 23 i 24 kwietnia we Wrocła-wiu, 23 i 24 lipca w Gdańsku, oraz 17 i 18 września w Katowicach! Nie możecie tego przegapić!

ALBUM XXI WIEKU

Kiedyś, żeby zrobić sobie zdjęcie trzeba było iść do fotografa , wywołać je, a następnie włożyć do rodzinnego albumu i oglądać przez kolejne lata. Dzisiaj wystarczy wyjąć smartfona, kliknąć w aparat i gotowe. Do zrobienia popularnego „selfie” wystar-czy kilka sekund, następnie wykonane zdjęcie trafia na Instagrama bądź inne strony tego typu.Instagram jest to jedna z popularniejszych aplikacji na świecie, która z dnia na dzień zyskuje nowych użytkowników. Każdy zupełnie za darmo może wstawiać zdjęcia o dowolnej tematyce na swój profil, edytować je, opisywać. Dziennie na Insta-gramie pojawia się około 60 milionów nowych zdjęć, co oznacza, że zainteresowanie tego typu rozrywką jest bardzo duże. Ludzie ścigają się o jak największą ilość polubień, obserwatorów profilów, komentarzy pod zdjęciami. Jednak ideą Instagrama myślę, że jest uwiecznienie swoich wspomnień, przeżyć. Jest to właśnie album dwudziestego pierwszego wieku. Przeglądając zdjęcia, które dodałam kilka lat temu, przypominają mi się tamte chwilę, które były pełne radości. Ale co jest ciekawego w przeglądaniu cudzych zdjęć? Otóż, Instagram służy również do czerpania

inspiracji, do śledzenia prywatnego życia znanych osób oraz przeglądania nowinek z np. firm odzie-żowych czy też różnych sklepów internetowych, ponieważ coraz więcej tego typu instytucji korzy-sta z tej aplikacji. Oczywiście, Instagram ma również wady. Zabawne jest to, że będąc w restauracji, większość młodych ludzi po podaniu dania, wyciąga telefon i przed zaczęciem jedzenia musi zrobić artystyczne zdjęcie, ale cóż taki urok naszego pokolenia, każdy w jakiś sposób chce pokazać jak świetne, idealne ma życie i co właśnie robi. Ale z drugiej strony przyjemnie jest popatrzeć na cudownie i wytwornie przygoto-wane śniadanie, gdzie truskawki są poukładane co do milimetra z podpisem „typowy ranek”...Podsumowując uważam, że Instagram jest jedną z lepszych aplikacji tego wieku, dzięki niej można zdobyć bardzo wiele inspiracji na różne tematy, ale również obejrzeć bardzo dobrze wykonane i estetyczne fotografie, które cieszą oko niezależnie od sytuacji.

J.K.

INSTAGRAM - czy wiesz, że...?

Instagram to 150 milionów aktywnych użytkow-ników miesięcznie, 16 bilionów opublikowanych zdjęć, ponad bilion polubień zdjęć co miesiąc i średnio 55 milionów publikacji dziennie. Insta-gram już jakiś czas temu przegonił istniejącego znacznie dłużej na rynku Twittera, który chwali się 316 mln osób korzystających z serwisu. Znacznie gorzej od obu usług wypada młodszy Pinterest - 100 mln użytkowników

www.xvlo.poznan.pl www.xvlo.poznan.pl

S T R O N A | 6 S T R O N A | 7

Czy siłapodświadomościnaprawdę działa?Czasami dążymy do pewnego celu bardzo skrupu-latnie, a pomimo tego nie widzimy żadnych postę-pów. Układamy plan działania, żyjemy w stresie, poświęcamy czemuś bardzo dużo naszego czasu, a po pewnym czasie i tak z tego rezygnujemy, gdyż nic się nie zmienia.Zależy to również od naszego charakteru, gdyż niektórzy są bardzo ambitni, a inni mają słomiany zapał i to na pewno także wpływa na nasze życie. Ostatnio przeczytaną przeze mnie książką był poradnik pod tytułem „Potęga podświadomości” Josepha Murphiego, w której opisuje on, jak spo-sób naszego myślenia i świadome używanie pod-świadomości może wpłynąć na różne sfery nasze-go życia. Autor przytacza różne sytuacje, w których opisuje pozytywny skutek posługiwania się naszą podświadomością. Jest to jednak temat bardzo dyskusyjny, gdyż niektórzy potwierdzają tę tezę,

a niektórzy odbierają ten temat bardzo pejoratyw-nie i są do tego nastawieni sceptycznie. Murphy dokładnie opisuje jak nauczyć się autosugestii i wprowadzać ją małymi krokami w nasze codzien-nie myślenie, a także podkreśla, że aby zobaczyć efekty trzeba wykazać się cierpliwością. Moim zda-niem w małym stopniu ma to wpływ na nasze dzia-łanie i rzeczy zależne od nas, gdyż bardzo ważne jest nastawienie. Warto zauważyć, że według wielu opinii pesymiści rzadziej osiągają różne rzeczy niż optymiści, co udowadnia, że pozytywne myślenie to 70% sukcesu. Musimy jednak zawsze pamiętać o tym, żeby nie przyjmować postawy biernej, gdyż tylko aktywność i dobre nastawienie składają się na nasz wymarzony cel.

W.T.

,,Nowa pora roku, nowa sylwetka”Jakiś czas temu powitaliśmy oficjalnie wiosnę. Jest to pora roku , podczas której wszystko budzi się do ży-cia po zimowej przerwie. Należało by też obudzić nasze ciało, które podczas zimy mogliśmy zaniedbać , a każdy przecież chciałby wyglądać jak najlepiej podczas okresu wakacyjnego. Mamy XXI wiek więc moż-liwości , które pozwolą nam dopracować nasze ciało jest wiele. Możemy spędzić aktywnie czas na świe-żym powietrzu jak i w zamkniętych, przystosowanych pomieszczeniach.

Chciałbym przedstawić kilka propozycji, które według mnie są dostępne dla każdego i zasługująna uwagę. • Bieganie i jazda na rowerze - Są to dwa sposoby spędzania aktywnie czasu, które nie wymagają dużego wkładu pieniężnego. Biegać i jeździć na rowerze można wszędzie czy to będzie park czy las. Te dwa sposoby pozwalają na odbudowanie kondycji, zrzuceniu kilku kilogramów, a także do polepszenia wyglądu głownie naszych nóg , nie wspominając o lepszym samopoczuciu. Należy jednak że pamiętać o zachowaniu bezpieczeństwa. • Basen – Ta atrakcja chyba nigdy nie wyjdzie z mody. Pływanie modeluje całą naszą sylwetkę. Na basenie są również inne atrakcje takie jak zjeżdżalnie, jacuzzi czy sauna, które mogą posłużyć jako forma rozrywki po treningu. • Sporty drużynowe – Jeżeli ktoś ma grupkę znajomych, którzy lubią gry drużynowe i tak jak Ty chcą poprawić swoją sylwetkę to udajcie się na osiedlowe bądź szkolne boisko by rozegrać mecz w siatkówkę lub koszykówkę.

To są moje przykłady na spędzenie aktywnie czasu oraz poprawienie swojego wyglądu na okres waka-cyjny bądź ktoś z was uzależni się od jakiegoś sportu i będzie trenował dla zdrowia i sportowej sylwetki przez cały rok. Należy także pamiętać o umiarze , ponieważ przesada nie we wszystkim jest wskazana.

Drużyna Szpiku- obrońcy nadziei!

Dar Szpiku to fundacja, założona w 2008 roku, w Po-znaniu, inspiracją do jej założenia była historia Anny Wierskiej, która przez dwa lata walczyła z białaczką. Walka nie była bierna, Pani Anna poszukiwała daw-cy i przekonywała społeczeństwo, jak ważne jest dzielenie się życiem, czyli oddawanie szpiku i plaso-wanie się w rejestrze dawców. W ramach tej fundacji powstała Drużyna Szpiku, jest to grupa wolonta-riuszy, którzy mają za zadanie realizować założenia fundacji, czyli głównie powiększanie grona potęcjal-nych dawców szpiku oraz zwiększanie świadomości społeczeństwa o raku krwi i przeszczepie. Wśród wolontariuszy wyróżnia się również, specyficzna grupa tak zwana oddziałowa. Od października zeszłego roku do niej należę i uważam, że była to najlepsza decyzja w moim życiu. Wszystko zawdzięczam mojej mamie, która jakiś czas temu chciała zostać dawcą szpiku, lecz okazało się, że niestety z powodów zdrowotnych nie może nim być, zaczęła więc szukać innych dróg pomocy chorym osobom i tak właśnie trafiła na Drużynę Szpiku. Mama postanowiła, że pójdzie na spotkanie dla chętnych nowych wolontariuszy i zapropono-wała mi pójście z nią, na początku nie byłam za bardzo do tego przekonana, ale kiedy usłyszałam o grupie oddziałowej, poczułam, że to może być coś, w czym się sprawdzę. Poszłyśmy więc za cio-sem i pełne zapału pojawiłyśmy się na szkoleniu, które musi przejść każdy wolonariusz oddziałowy. Nasze zadanie polega na tym, że co dwa tygodnie pojawiamy się w naszych charakterystycznych czerwonych koszulkach w szpitalu klinicznym im. Karola Jonschera na ulicy Szpitalnej i odwiedzamy oddziały Onkologii, Hematologii i Transplantologii Pediatrycznej. Dzieciom zapewniamy rozrywkę, zaś starszym pacjentom i rodzicom rozmowę i wspracie. Przed moim pierwszym wejściem miałam wiele wąt-pliwości, czy podołam takiemu zadaniu, jak mam z tymi osobami rozmawiać, co mówić powinnam, a czego mi nie wolno i najważniejsze, czy będę po-trafiła na twarzy zachować uśmiech a powstrzymać łzy. Przekonałam się jednak, że przekraczając drzwi oddziału, wszystkie wątpliwości znikają, nie zasta-

nawiałam się, co mam robić, ja po prostu to wiedzia-łam, ta magiczna atmosfera, która panuje tam za każdym razem pochłania mnie całą. Poznałam tam wiele wspaniałych osób, wolontariuszy, rodziców i przede wszystkim pacjentów, wielu z nich zostało moimi przyjaciółmi i uczestniczę w ich walce na co dzień. To niesamowite patrzeć, jak zarówno prawie moi równieśnicy, ale też małe dzieci w wieku 3-4 lat mają tak ogromną wolę walki, chęć życia i mimo tego wszystkiego, co ich dotyka, wielką pogodę ducha. Nauczyłam się od nich bardzo wiele i uczę się każdego dnia, doceniania tego co się ma, tego żeby nigdy się nie poddawać i zawsze mieć nadzie-ję, żeby patrzeć na świat z uśmiechem i czerpać z niego jak najwięcej.Kiedy patrzę na ludzi żyjących wokół mnie, dla któ-rych najważniejsze są pieniądze, praca, kolejna para butów, przypominam sobie uśmiechnięte twarze moich „choruszków”, kiedy do nich przychodzimy, kiedy możemy z nimi porozmawiać o wszystkim i o niczym, pobawić się, po prostu spędzić czas razem. Są wtedy tak szczęśliwi i pogodni, że czasami zapominam, że są to osoby śmiertelnie chore, które codziennie zmagają się z bólem, chemioterapią, kolejnymi kroplówkami i lekami. Dla nich gorsze dni nie istnieją, a łzy pojawiają się tylko wzruszenia i szczęścia, przyjmują, co daje im los i nie użalają się nad sobą, tylko walczą. Nawet te najmniejsze dzieci dzielnie przyjmują kolejne zastrzyki, naświetlania i chemioterapię, mimo tego, że pewnie nawet nie do końca są świadome tego, co przechodzą. Wiedzą, że muszą być dzielne. Wszystkie osoby, które tam poznałam są moimi małymi bohaterami, nauczyli mnie oni patrzeć na świat z zupełnie innej perspek-tywy, jestem im za to bardzo wdzięczna i czuję się zaczycona mogąc uczestniczyć w ich życiu i być świadkiem ich heroicznej walki. Zachęcam więc do rejestowania się, to nic nie kosz-tuje, a może uratować życie! 13 kwietnia odbędzie się również nabór wolontariuszy na Termach Mal-tańskich, zapraszamy, każda para rąk przyda się do pomocy :) O.S.

www.xvlo.poznan.pl www.xvlo.poznan.pl

S T R O N A | 8 S T R O N A | 9

Co to ŚDM ?Są to dni, w których na danym terenie spotyka się grupa ka-tolików, aby wspólnie spędzić czas oraz pomodlić się. Świa-towe dni młodzieży, skupiają zarówno młodzież jak i ludzi starszych z całego świata. Jest to forma religijnego festiwalu, który odbywa się co dwa, trzy lata w celu spotkania z papieżem. Zapoczątkowane z inicjatywy naszego ojca - Jana Pawła II w 1985 roku.

Podczas mszy kończącej 28. Światowe Dni Młodzieży w Rio de Janeiro, papież Franciszek podał informację, iż 31 edycja odbędzie się w na-szym kraju. Będą to drugie ŚDM w Polsce ; po 6. ŚDM w Częstochowie w 1991.Spotkanie katolików odbędzie się w dniach 27–31 lipca 2016 w Krako-wie.

Jeśli lubisz bezinteresownie pomagać oraz pragniesz służby Bogu, możesz zostać wolontariuszem ŚDM, wystarczy wypełnić ankietę na ich oficjalnej stronie.

DO ZOBACZENIA W KRAKOWIE

Oficjalna strona ŚDM : http://www.krakow2016.com/

YERBA MATE POBUDZA UMYSŁ I CIAŁO

Czy zastanawialiście się kiedyś nad szkodliwością codziennie spożywanych napojów?Nad poranną kawą czy herbatą? Zacznijmy od tego, iż powszechnie obydwie należą do grupy używek. Dzieje się, tak dlatego, że zawierają dwie silnie pobudzające substancje - taninę i kofeinę. Herbata w suchej masie zawiera więcej kofeiny niż kawa, jednak kawa jest o wiele bardziej od niej wydaj-na. Są silnie pobudzającymi substancjami, pomagają nam zabrać się do pracy i pokonać uczucie zmęczenia, dlatego napoje te mają wielu fanów. Używane w nadmiarze powodują nadciśnienie i zaburzają rytm serca. Ich oddziaływanie na sys-tem nerwowy powoduje drażliwość, nerwowość, niepokój, bóle głowy, tworzenie się guzów, wrzodów, zaburzenia wzroku i słuchu. Stąd osoby o temperamencie cholerycznym powinny unikać tych używek, aby dodatkowo się nie pobudzać. Kawa i herbata przyspieszają wydzielenie insuliny przez trzustkę. Wy-kazano poprzez badania związek między piciem kawy a rakiem trzustki. Używki te mają szkodliwy wpływ na gruczoł tarczycy oraz stawy, gdyż zakwaszają organizm. Oczywiście wpływają także na układ trawien-ny. Przyspieszają perystaltykę jelit oraz pobudzają pracę nerek. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się do ich picia, że zapominamy, że powinniśmy je stosować do de-lektowania się nimi, a nie stosować jako codzienne uzupełnianie płynów. Istnieją różne inne alternatywy jedną z nich jest Yerba Mate. To napar przyrządzany z liści ostrokrzewu paragwajskiego , odpowiednik naszej herbaty czy kawy. Napar yerba mate, zwany też po prostu mate, jest szczególnie popularny w krajach Ameryki Południowej (Argentynie, Paragwaju, Urugwaju, Brazylii), a także w niektórych krajach Bliskiego Wscho-du, głównie w Syrii i Libanie.

Jak to się „je”? Yerba mate jest parzona i pijana najczęściej z naczyń zrobionych z owoców tykwy. Do tykwy wsypuje się duże ilości suszu, liście są wielokrotnie zalewane wodą i napar jest wypijany przez rurkę z fil-trem (bombilla). W Polsce do popularyzacji yerba mate przyczynił się Wojciech Cejrowski, którego często można zobaczyć w telewizji z charakterystyczną tykwą i termosem

Yerba mate ma szereg właściwości zdrowotnych:• Ma działanie pobudzające, znosi zmęczenie psychiczne i fizyczne. • Jest przeciwutleniaczem (antyoksydantem). • Zapobiega otyłości, wspomaga odchudzanie. • Obniża poziom złego cholesterolu (LDL). • Działa przeciwnowotworowo. • Działa przeciwzapalnie

PolecamKinga KACZMAREK

www.xvlo.poznan.pl www.xvlo.poznan.pl

S T R O N A | 1 0 S T R O N A | 1 1

Taniec – pasja czy zachcianka ?

Kocham muzykę i przez to kocham taniec, dlatego najlepiej wyjaśnić pewien ważny

wątek, zadając sobie podstawowe pytanie.Skąd ten pomysł, aby tańczyć i dlaczego

przerodziło się to w pasję ?

Otóż odpowiedź jest prosta, odkąd sięgam pamię-cią, taniec odgrywał w moim życiu bardzo istotną rolę. Moja przygoda z tańcem rozpoczęła się już w szkole podstawowej, kiedy to tańczyłam w klu-bie tanecznym „Hajdasz” i już w tedy zauważono moje bardzo dobre predyspozycje taneczno- wo-kalne.Miałam już na tym polu pierwsze swoje sukcesy, kiedy to zostałam wyróżniona dyplomem i meda-lem, co było zwieńczeniem mojej ciężkiej pracy.

Moja instruktorka tańca radziła mi, żebym konty-nuowała swoją pasję i umiejętności dalej, dlatego skorzystam z jej rady.Wiele osób w moim otoczeniu uważało, że jestem utalentowana w tym kierunku i powinnam coś z tym zrobić.Na początku nic nie wskazywało na to, abym co-kolwiek chciała robić, aby realizować swoje skryte marzenia. Dopiero kiedy ukończyłam gimnazjum, nastąpił przełom i postanowiłam wziąć się w garść i zacząć działać, ponieważ doszło do mnie, że bez ciężkiej pracy i zaangażowania nic nie osiągnę.

I od tego czasu zaczęła się moja przygoda z tań-cem. Zaczynałam od zumby, jest to taniec zainspi-rowany połączeniem elementów tańców latyno-amerykańskich oraz elementów fitness :Jednym z moich największych sukcesów którym mogłabym się pochwalić jest publiczny występ na dniach Gminy Suchy Las mojej grupy tanecznej klubu Fit Atletica, oczywiście z moim udziałem.

Mimo, że pogoda była nieciekawa to udało nam się swoim występem zainteresować zgromadzone tam

osoby.Występ musiał się bardzo podobać, ponieważ było bardzo dużo chętnych, którzy chcieli się zapisać akurat do naszego klubu.W pewnym momencie zapragnęłam podnieść swo-ją poprzeczkę wyżej, dlatego zdecydowałam się na kurs tańca towarzyskiego wraz ze swoim najlep-szym przyjacielem.

Tańczymy tam przykładowo tango, walca angiel-skiego, walca wiedeńskiego, foxtrota, quickstepa i wiele innych.

Para instruktorów jest bardzo wymagająca i wyci-ska z nas siódme poty, aby nas jak najwięcej na-uczyć.

Od początku jesteśmy jedyną parą, która sumien-nie przychodzi na zajęcia, żeby się jak najwięcej nauczyć, natomiast jak chodzi o resztę to jest duża rotacja (niektórzy przychodzą tylko raz).

Taniec jest moją receptą na ciężkie dni i pozwala mi zapomnieć o problemach w szkole oraz wnosi w moje życie wiele radości i pozytywnej energii.

Moja przygoda z tańcem nadal trwa i będzie trwać, ponieważ kocham taniec i muzykę.

Muzyka wyzwala we mnie pozytywne emocje zaś taniec sprawia, że czuję się wolna.

W.W.

www.xvlo.poznan.pl www.xvlo.poznan.pl

S T R O N A | 1 2 S T R O N A | 1 3

Warto przeczytać- maj Maj jest takim miesiącem w roku, który sprawia, że bardziej chce nam się żyć. Zaczyna być coraz cieplej, dni są dłuższe, koniec roku szkolnego zbliża się coraz szybciej. Siedzenie na ławce w parku nie grozi już odmrożeniem pewnej dość strategicznej części ciała… Dlatego też warto do parku czy na wio-senny spacer zabrać ze sobą książkę (jak wiadomo to świetny kompan zawsze i wszędzie).

Oto lista kilku książek, którymi według mnie warto się w kwietniu zainteresować.

I. „Bóg nigdy nie mruga. 50 lekcji na trudniejsze chwile w życiu.” Reginy BrettKsiążka podnosząca na duchu niczym najlepszy przyjaciel, płynie się przez nią niesamowicie szybko. Może być dobrym kołem ratunkowym dla lekko przybitych tegorocznych maturzystówII. „19 razy Katherine” Johna Greena Wielobarwna i wielowymiarowa opowieść o poszukiwaniu samego siebie. Miłość, przyjaźń i ana-gramy. Pozycja idealna, aby oderwać się na chwilę od świata i nakarmić umysł pozytywną energią.III. „Chłopcy” Jakuba Ćwieka Fantastyczna opowieść o dorosłym życiu Dzwoneczka i chłopców z Nibylandii. Po tej lekturze już zawsze będziemy unikać skrótów (kto czytał, ten wie, a jak nie czytał, to się dowie!).IV. „Pan Mercedes” Stephena Kinga Coś dla fanów powieści detektywistycznych. Niesamowite zwroty akcji oraz dość drastyczne sceny, to coś czego u Kinga zabraknąć nie może. Dodając do tego zawiłą fabułę otrzymujemy opowieść doskonałą, idealna do czytania na lekcji języka polskiego na miesiąc przed maturami!V. „Trzynaście powodów” Jaya Ashera Pozycja nieco bardziej skłaniająca do refleksji. W bardzo szczery sposób opowiada o sytuacjach, które spotykają najzwyklejszych młodych ludzi, a prowadzą do tragedii. Świat bohaterów pochłania czy-telnika bez reszty.

Nie bądźmy statystycznymi Polakami, czytajmy książki!

UZALEŻNIENI W SIECIW dzisiejszych czasach młodzi ludzie, a w szcze-gólności młodzież, jest uzależniona od swojego telefonu, komputera czy tableta, a co za tym idzie - internetu. Coraz cześciej młodzież nie potrafi roz-stać się ze swoim ulubionym smartfonem. Widać to na co dzień, na przystanku, ulicy, w sklepie, tram-waju. Ludzie wpatrzeni w swoje komórki przestają zauważać to, co dzieje się wokół nich. Nasuwa się wiec pytanie, dlaczego tak jest i co jest tego powo-dem ?

Bardzo popularna stała się aplikacja Snapchat, dzięki której ludzie mogą wklejać swoje zdjęcia lub filmy z danej chwili, aby pokazać, gdzie są czy co robią. Gwiazdy „snapa” pokazują całe swoje życie, a nawet rzeczy prywatne, zyskują dzięki temu wielu widzów i stają się autorytetem dla nich (nie zawsze dobrym).Moda na celebrowanie swojego życia zawładnęła całym światem.Ludzie jeżdżąc na wakacje zamiast odpoczywać, oglądać piękne widoki, ścigają się, kto zrobi lepsze zdjęcie. Chcą, aby wszyscy widzieli, gdzie jest na wakacjach i jak spędza czas, ale przez ciągłe publi-kowanie zdjęć przestaje się relaksować i skupia się tylko na telefonie.

Rodzice często mają problemy ze swoimi dziećmi, które nie chcą z nimi rozmawiać ani spędzać czasu przez to, że przesiadują na swoim telefonie, wpa-trzeni w ekran jak w obrazek. Ich świat skupia się głownie na obserwowaniu innych w internecie i skupianiu się nie na swoim, lecz na cudzym życiu, które wydaje im się lepsze.Młodzież w internecie może znaleźć wszystko, wpisując w wyszukiwarkę dane hasło po sekundzie otrzymuje odpowiedz, jest to spore ułatwienie, ale przez to samodzielne myślenie młodych ludzi spada do minimum.Przyklejeni do swoich telefonów tracimy kontakt z rzeczywistością i tym co nas otacza, zamiast podzi-wiać piękno, np. pięknego poranka, robimy zdjęcie i szybko wrzucamy je do sieci.W restauracjach można zauważyć, że przed skonsumowaniem posiłku większość osób robi najpierw zdjęcie. Jest to uzależnienie, którego niewielu ludzi jest świadomych.Jesteśmy wolni, ale sami z siebie robimy niewolników - niewolników internetu.

www.xvlo.poznan.pl www.xvlo.poznan.pl

S T R O N A | 1 4 S T R O N A | 1 5

Wywiad z Laureatką Wojewódzkiego Konkursu z Języka Polskiego.Patrycja Znoińska: Skąd Ci się wziął pomysł,żeby brać udział w tylu konkursach?

Julia:Ogólnie to bardzo lubię się sprawdzać , szczególnie swoje umiejętności, ale głównym powodem było to,że nie chciałam pisać egzaminu gimnazjalnego. Warunkiem niepisania go było zdobycie tytułu laureata.

-Podoba Ci się rywalizacja?

Zawsze jak przychodzę na konkurs, to mam wrażanie, że umiem najmniej z całego towarzystwa, ale rywalizacja to fajne uczucie, ogólnie świadomość, że inni tak samo pracują jak ty.

-Masz bardzo duży rozrzut , co do konkursów, widzę tutaj i konkursy humanistyczne i z biologii, aż tak bardzo lubisz się uczyć?

Do większości konkursów w ogóle się nie przygotowywałam, chodziłam tylko na etapy szkolne, np. przed konkursem z matematyki, tylko przejrzałam podręcznik (śmiech)

- Mówiłaś, że do niektórych konkursów w ogóle się nie przygotowywałaś, jak to z nauką w szkole? Są jakieś przedmioty, których się nie uczysz?

To zależy od zakresu materiału. Do hiszpańskiego np. nie muszę się uczyć jakoś specjalnie długo, wystarczą mi 2 godziny, z matematyką też nie mam problemów, angielskiego i polskiego też się nie uczę. Z kolei chemii ,fizyki ,biologii i historii się uczę.

-Wygrałaś przecież konkurs z polskiego, to jest Twój ulubiony przedmiot?

Czy ulubiony, raczej nie , ale wydaje mi się , że jest najprostszy i najlepiej sobie z nim radzę , no i nie muszę się do niego uczyć więc jest tym łatwiej.

-Twoi rodzice się cieszą, że mają taką ambitną córkę?

Moi rodzice też są ambitni , więc to się pokrywa ze sobą. Pamiętam , że w zeszłym roku też się przygotowywałam do konkursu z polskiego i akurat tydzień wcześniej zachorowałam, pewnego dnia spojrzałam w kalendarz i zobaczyłam ,że to właśnie dzisiaj jest konkurs z języka polskiego, to było właśnie po przeczytaniu tych wszystkich lektur, mama nie mogła mi tego wtedy wybaczyć (śmiech). -Bierzesz udział w tych wszystkich konkursach , bo lubisz czy jesteś bardziej pod presją?

Nie ,pod presją na pewno nie , rodzice stwierdzili nawet, żebym skupiła się na jednym , główny i najprostszy powód to: bo po prostu chcę.

-Znajomi z klasy uważają Cię za „kujonkę”?

W klasie jest taka osoba, do której ludzie się tak odnoszą, na szczęście ja nią nie jestem, ludzie z klasy zaczęli od pierwszej klasy już uważać , moje dobre oceny za coś naturalnego , czasami nawet czuję się jak kosmita.. Ostatnio pani od geografii musiała mnie pocieszać za to, że dostałam 4+ , ze sprawdzianu (śmiech).

-Czyli ogólnie łatwo Ci to przychodzi, bo mówisz ,że lubisz polski, ponieważ jest łatwy, a jaki przedmiot jest według Ciebie ciekawy?

Dla mnie ciekawa jest głównie historia i geografia, byle nie historia Polski i geografia Polski, bo to mi bardzo trudno wchodzi do głowy.

- Czy z tymi przedmiotami wiążesz swoją przyszłość?

Nie, ani trochę, te przedmioty wydają mi się bardzo ciekawe, ale jednak w przyszłości chciałabym zajmować się językami, bardzo lubię pisać opowiadania, jakieś luźnie teksty. Ale z kolei mówi się, że osoby, które poszły na kierunki humanistyczne, to przegrały życie, więc do końca jeszcze nie wiem, co bym chciała robić.

-Gdzie wybierasz się do liceum?

Myślałam nad pierwszą piątką , ale najbardziej to bym chciała iść albo do „Dwójki”, albo do „Marii Magdaleny”.

- Chcesz się bardziej poświęcić karierze czy być raczej tzw „matką Polką”?

Zazwyczaj myślę o wszystkim na ostatnią chwilę, więc nie mam za bardzo sprecyzowanych planów. Trudno jest mi powiedzieć, co będę robiła za 5 lat czy za 10, w sumie bardzo ciężko jest to przewidzieć.

-Wspominałaś ,że lubisz pisać, robisz to bardziej do szuflady,czy udzielasz się może w gazetce szkolnej?

Czasami piszę, jakieś recenzje książek do szkolnej biblioteki, jakieś też inne teksty. Prowadzę, też swojego bloga o anime . Ostatnio zajęłam drugie miejsce w konkursie literackim, pisałam opowiadanie o aniołach śmierci, ale spokojnie to były delikatne rozważania o umieraniu.

-Dziękuję za udzielenie wywiadu i powodzenia w przyszłości.

Dziękuję. P.Z.

WYKŁAD OTWARTY- POROZMAWIAJMY O LĘKUW życiu każdego człowieka pojawiają się różne emocje, zarówno te pozytywne, jak i negatywne. Lecz większość z nas nie wie tak naprawdę, skąd one się biorą i na jakich zasadach działają. Ja postanowiłam zaczerpnąć takiej wiedzy u specjalistów, a emocją, która intryguje mnie najbardziej jest lęk. Udałam się więc na otwarty wykład pt: „Porozmawiajmy o lęku”.

Obył się on na Placu Wolności, dokładniej w bibliotece Raczyńskich dnia 18 marca tego roku. Osobą prowadzącą była młoda pani psycholog oraz psychoterapeutka Sabina Sadecka. Wykład odbył się w godzinach popołudniowych. Liczba osób zainteresowanychwykładem była niemała, ponieważ wyniosła ona ok 350 osób. Dużym minusem tego wykładu był na pewno brak miejsc siedzących. Ludzie siedzieli na schodach i na ziemi, co było bardzo niekonfortowe. Pomieszczenie , w którym odbywało się całe wydarzenie byłomałe i po pewnym czasie zrobiło się w nim bardzo duszno.

Pani prof. Sadecka była troszkę poddenerwowana, co było widać na jej twarzy. Kobieta dość powierzchownie opowiedziała nam o głównym temacie wykładu, jakim był lęk i o jego odziaływaniu na człowieka. Omawiała między innymi, jak funkcjonuje ludzki mózg i na jakie trzy grupymożemy go podzielić. Wiele z jej teorii i przekazanych nam informacji było dobrze mi znanych, więc poczułam, że niewiele nowego wyniosłam z wykładu. Moim zdaniem był on przeprowadzony w dość banalny sposób. Zbyt dużo formułkowych informacji, a zbytmało ciekawych i istotnych rzeczy. Ten wykład będę wspominać raczej negatywnie, lecz mam zamiar w najbliższym czasie wybrać się na kolejny, który również będzie odbywał się w bibliotece Raczyńskich. Wykład ten nosi tytuł „Jej wysokość samoocena” , a będzie wykładać znowu pani prof Sabina Sadecka.

Klaudia Kleczewska

www.xvlo.poznan.pl www.xvlo.poznan.pl

S T R O N A | 1 6 S T R O N A | 1 7

Tak jak na całym świecie, w grupie dorosłych, tak i wśród młodzieży, istnieje hierarchiczność. Dzięki sile przebicia, popularności, niektórzy są stawiani wyżej od drugich.

Co w takim razie z tymi drugimi? Nie chcą czuć się gorsi, więc podejmują próby asymilacji z grupą osób „postawionych wyżej”. Często związane jest to z postępowaniem sprzecznym z ich własnymi przekonaniami i poglądami. Przejawia się to w każdym aspekcie ich życia. Od kopiowania stylu ubierania się, osoby uważanej za „modowy autorytet”, uprawianie sportu, którego w rzeczywistości nie cierpimy, ale przecież jest bardzo popularny wśród rówieśników, więc może zostaniemy dzięki temu przez nich zauważeni, po sprawy o wiele poważniejsze, jak uleganie namowom do czegoś, co tylko mogłoby zepsuć nam nasze życie, np. do używek. Nasuwa się pytanie, czy w takim razie zdobyta przez nas grupa przyjaciół, są to przyjaciele prawdziwi, odpowiedni dla nas? Skoro, aby zostać przyjętym do ich grona, zmieniliśmy się, stając się ludźmi podobnymi do nich? Sądzę, że każdy z nas, powinien pozostać sobą, bo to jedyna recepta na zdobycie

prawdziwych przyjaciół. Nawet, jeśli byłaby to mniej popularna, mniej liczna grupka osób. Tylko wśród takich ludzi, możemy zachowywać się w sposób dla nas naturalny i być faktycznie szczęśliwi. Oczywiście, jeśli ktoś zarazi nas pasją na przykład do wspinaczki, żeglarstwa, rysunku, nie ma tu miejsca dostosowywanie się do tej osoby. Wspólne dzielenie pasji, pogłębi nasze relacje i umocni więzi, ale tylko jeśli faktycznie zaczęliśmy to lubić i nie robimy tego, by druga strona była zadowolona i byśmy zaczęli więcej znaczyć w jej oczach. Podsumowując, przestańmy udawać kogoś, kim nie jesteśmy, patrzmy na to, co przede wszystkim nam samym sprawia radość i przyjemność. Jeśli nie zaakceptuje nas jedna grupa, zaakceptuje nas inna, bardziej dla nas odpowiednia, a wtedy my, wyjdziemy na tym o wiele korzystniej.

O.J.

Dostosowywanie się do innych wśród młodzieży

Zespół Szkół Ogólnokształcących Nr 15XV Liceum Ogólnokształcąceim. prof. Wiktora Degi w Poznaniu

Osiedle Bolesława Chrobrego 10760-681 Poznańtel./fax 061 8223971e-mail: [email protected]