Twoje Dziecko nr 1/2013

12
miesięcznik wydawany przy Gimnazjum Miejskim nr 2 w Mińsku Mazowieckim od 2004r. nr 6 (89) styczeń 2013 W styczniowym numerze: @ Czas podsumowań - I semestr zakończony (str. 3) @ A w prezencie… (str. 4) @ Felietony: Szkoł a przetrwania i Granice piękna (str. 5) @ Czarno-białe granice w głowach - reportaż Zuzanny Woźniewicz z pobytu w Kenii (str. 6-7) @ Coś do myślenia – na językach (str. 8) @ Coś na oko i na ząb – kolejna odsłona (str. 9) @ Segregacja w szkołach – temat nie o recyklingu (str. 10) @ To będzie dobry rok. Postanawiam… (str. 11) @ Straszny Sylwester (str. 11) @ Rok dla pechowców? (str. 12)

description

Prezentujemy styczniowe wydanie naszej gazetki, a w nim między innymi: Czas podsumowań - I semestr zakończony (str. 3) A w prezencie… (str. 4) Felietony: Szkoła przetrwania i Granice piękna (str. 5) Czarno-białe granice w głowach – reportaż Zuzanny Woźniewicz z pobytu w Kenii (str. 6-7) itd.

Transcript of Twoje Dziecko nr 1/2013

Page 1: Twoje Dziecko  nr 1/2013

miesięcznik wydawany przy Gimnazjum Miejskim nr 2 w Mińsku Mazowieckim od 2004r.nr 6 (89) – styczeń 2013

W styczniowym numerze:

@ Czas podsumowań - I semestr zakończony (str. 3)@ A w prezencie… (str. 4)@ Felietony: Szkoła przetrwania i Granice piękna (str. 5)@ Czarno-białe granice w głowach - reportaż

Zuzanny Woźniewicz z pobytu w Kenii (str. 6-7)@ Coś do myślenia – na językach (str. 8)@ Coś na oko i na ząb – kolejna odsłona (str. 9)@ Segregacja w szkołach – temat nie o recyklingu (str. 10)@ To będzie dobry rok. Postanawiam… (str. 11)@ Straszny Sylwester (str. 11)@ Rok dla pechowców? (str. 12)

Page 2: Twoje Dziecko  nr 1/2013

DZIAŁO SIĘ * BĘDZIE * SIĘ DZIAŁO____________________________________________________________________________________

STR. 2 TD 6 (89) 2013

***grudzień 2012

konkursy przedświąteczne

***8 stycznia 2013

dyskoteka karnawałowa

***21 grudnia 2012

apel z okazji Świąt Bożego Narodzenia

***4 stycznia 2013

koncert „Najpiękniejsze kolędy świata” w MDK

W naszej szkole tradycją stały się dwa konkursy –na najpiękniej pomalowaną bombkę i na stroikświąteczny. W konkursie bombkowym wyniki byłynastępujące: I m-ce: 2a, II m-ce: 3f, III m-ce: 3b.Najpiękniejszy stroik wykonała klasa 3c, II m-cezajęła 1f, a III – 1e. Gratulujemy nagrodzonym!

Uczniowie klas 2f i 2g podkierunkiem pań: A. Misiołeki I. Saganowskiej przygo-towali apel świątecznypołączony ze wspólnymśpiewaniem kolęd. Pozna-

liśmy historie różnych ludzi, zaglądając do ich domóww wieczór wigilijny. Później był jeszcze taniec krasnalii aniołów oraz życzenia dla wszystkich od dyrekcji.

Uczniowie klas 1f i 2f wzięli udziałw koncercie duetu Classic Ange-licus, który odbył się w MDK.Usłyszeliśmy kolędy nie tylkopolskie, ale także zagraniczne,takie jak: ,,Cantique de Noël” czy

Tym razem Samorząd Uczniowski zaprosił na dyskotekęz muzyką lat 70-tych i 80-tych! Obowiązywał równieżstrój z tamtych lat! J Kto był, widział i wie, jak było!Kto nie był – niech żałuje!

PRZED NAMI:- wybory do Samorządu Uczniowskiego (18.01.2013),- podsumowanie Tygodnia Autyzmu (22.01.2013),- zebranie z rodzicami (22.01.2013),- Wieczór Języków Obcych (23.01.2013),- konkurs o powstaniu styczniowym (25.01.2013),- FERIE (28.01.-8.02.2013),- Święto Języka Polskiego „MODA NA POLSKI”(zadania indywidualne i międzyklasowe - finał 21.02.)

***13 stycznia 2013

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy

,,White Christmas”. Ogromne wrażenie zrobiła na nas równieżbandura, na której grała p. Natalia Jurkowska. Jest to ludowyukraiński instrument liczący 65 strun, wykonany z czerwonejbrzozy i nazywany czasem ,,głosem Ukrainy”. Państwo Jurkowscyprzenieśli się z Ukrainy do Polski w 2007r. Na koniec koncertuusłyszeliśmy zapowiedź, że w lutym w MDK pan Jurkowski mapoprowadzić warsztaty wokalne – może warto się wybrać? (R. Kuźma)

Podczas 21. finału WOŚP Natalia Pietrzak z 2f,Kamila Gut i Ada Gąsior z 2g kwestowały razemze swoją koleżanką z gimnazjum w Niedziałce.Dziewczyny nie tylko chodziły po Mińsku,namawiając przechodniów do wrzucenia datku dopuszki, ale też uratowały psa. Kwestując przyjednym z mińskich supermarketów, zauważyłyprzywiązanego psa. Właściciel wszedł do sklepu,zrobił zakupy, a potem… poszedł do domu,zapominając o swoim czworonożnym pupilu.Dziewczyny zajęły się psinką, zgłosiły sprawę doobsługi sklepu. Na szczęście po kilku godzinachwłaściciel przypomniał sobie o piesku i wrócił pozwierzę. Nasze drugoklasistki zachowały siębardzo dojrzale i mądrze. Mamy nadzieję, żeudało im się do końca dnia wypełnić puszkę. Celbardzo szczytny – pomoc juniorom i seniorom.

***styczeń 2013

kampania „przedwyborcza” do SUZgodnie z procedurą wyborczą zostało wyłonionych trzechkandydatów do Samorządu Uczniowskiego: BartłomiejBodecki z 3c, Sylwester Nowak z 3c i Mateusz Radomskiz 2e. W ostatnich dniach na korytarzach pojawiły się tylkoplakaty wyborcze Matuesza. Zobaczymy, kto przekonałwyborców. O wynikach poinformujemy na pewno!

Page 3: Twoje Dziecko  nr 1/2013

I SEMESTR ZAKOŃCZONY____________________________________________________________________________________

TD 6 (89) 2013 STR. 3

CZAS PODSUMOWAŃPoniżej prezentujemy listę osób,które w I semestrze uzyskały śred-nią ocen 4,75 (i powyżej) oraz mająwzorowe lub bardzo dobre oceny zzachowania. Oto NAJLEPSI W GM2:

1. Żanna Zychowicz (1a)2. Agnieszka Brzozowska (1e)3. Martyna Kłoczewiak (1f)4. Radosław Kuźma (1f)5. Łukasz Sitkowski (1f)6. Kinga Wojciechowska (1f)7. Konrad Abramowski (1g)8. Jakub Iwaszko (1g)9. Marta Jabłońska (1g)10. Krzysztof Leszczyński (1g)11. Julia Pietrzkiewicz (1g)12. Paulina Pietrzkiewicz (1g)13. Ewa Piętka (1g)14. Dawid Radłowski (1g)15. Natalia Wysocka (1g)16. Krystian Wiśniewski (1g)17. Maria Jankowska (2a)18. Dawid Frączkowski (2b)19. Mikołaj Piętka (2b)20. Aneta Gut (2b)21. Arkadiusz Gruba (2b)22. Michalina Łubkowska (2e)23. Klaudia Krasna (2f)24. Julia Kulbacka (2f)25. Martyna Lenarczyk (2f)26. Natalia Sułek (2f)27. Arkadiusz Abramowski (2g)28. Robert Janda (2g)29. Agata Kolasińska (2g)30. Ilona Kondraciuk (2g)31. Anna Kujszczyk (2g)32. Wiktoria Sowa (2g)33. Krystian Ołdak (3b)34. Maria Górska (3d)35. Zuzanna Woźniewicz (3d)36. Magdalena Witowska (3d)37. Magdalena Czaplicka (3d)38. Alicja Sadowska (3d)39. Edyta Król (3d)40. Ewelina Wilczyńska (3d)41. Weronika Żołądek (3d)42. Natalia Kulbacka (3e)43. Paulina Gągol (3f)44. Angelika Przyborowska (3f)45. Barbara Gruba (3f)46. Marta Gibała (3f)

KLASY I: KLASY II:

3,492,87 2,81

3,64,05 4,16 4,4

0

1

2

3

4

5

1A 1B 1C 1D 1E 1F 1G

3,98 4,22

2,81 3,113,66 3,94 4,22

012345

2A 2B 2C 2D 2E 2F 2G

KLASY III:

3,03 3,13 3,15

4,033,23

3,84

0

1

2

3

4

5

3A 3B 3C 3D 3E 3F

ZESTAWIENIE WYNIKÓW KL. 1-3:

3,623,7

3,4

3,57

3,23,33,43,53,63,73,8

Klasy 1 Klasy 2 Klasy 3 Szkoła

80%82%84%86%88%90%92%94%96%98%

100%

FREKWENCJA W I SEMESTRZE

Zakończyliśmy I semestr roku szkolnego 2012/2013.Uczyliśmy się różnie – czasem intensywnie, a czasem niecomniej... W ciągu ostatnich miesięcy uzyskaliśmy wyniki, którejednych bardzo satysfakcjonują, a innych na pewno nie.Zerknijcie na poniższe zestawienia… Właściwie już wiadomo,komu należą się gratulacje! Gratulujemy zatem i klasom,i wyróżnionym uczniom! Mamy nadzieję, że na koniec roku tychusatysfakcjonowanych będzie znacznie więcej! J

red.

Page 4: Twoje Dziecko  nr 1/2013

A W PREZENCIE…____________________________________________________________________________________

STR. 4 TD 6 (89) 2013

Obdarowywanie się prezentami to zwyczaj stary jak świat. Natalia Pietrzak z IIF przepytała uczniów w sprawie uda-nych i tych mniej trafionych prezentów. Przeczytajcie, co zaskoczyło lub rozbawiło Waszych rówieśników i nauczycie-li, gdy rozwijali świąteczne paczki!J

Moim prezentem na święta okazał się pokrowiec na tablet.NataliaDostałem skarpetki.

KacperNa święta dostałam lampę solną.

Martyna

Bardzo ucieszyłam się gdy pod choinką znalazłam tablet.Karolina

Od koleżanki, na Mikołajki klasowedostałem traktorek do zabawy.

Tomek

W tym roku, zaskoczyły mnie śmieszneżelki.

Piotrek

Na Mikołajki klasowe dostałem cegłę i cukier.Marcin

W tym roku, dosta-łam grę „Kura”.

Karolina

Bardzo mnie zdziwiło gdy ujrzałam naczynia pod choinką.Gabrysia

Na Mikołajki pracownicze, na którekażdy z nas miał zrobić własnoręcz-nie prezent do 10 złotych, dostałamksiążkę p. Lilli Kłos.

p. Agnieszka Kożuchowska

Na Mikołajki klasowe dostałem skarpet-ki i Gerbera.

Marcin

Na święta dostałam zabawnąbieliznę.

Karina

Kiedy byłam jeszcze dzieckiem, dostałamnadzwyczajny prezent. Pod choinką uj-rzałam małą, czarną kuleczkę z kokardką.Okazało się, że był to pies. Bardzo sięucieszyłam. Nazwaliśmy go Kulka. I był znami 12 lat.

p. Iza Saganowska

W tym roku nie tylko uczniowie bawili się w Mikołajki czy wręczali sobieprezenty podczas klasowych Wigilii, ale także pracownicy szkoły. Pomysło-dawczynią zabawy była pani Ewa Pszczółkowska. Nauczyciele nie tylko cią-gnęli losy (zresztą bez nazwisk, tylko z tajemniczymi numerkami), ale takżewłasnoręcznie wykonywali prezenty. Były np. serwetki, ciasta, stroiki.Dorośli bawili się lepiej niż uczniowie! (red. - N. Filipiak i P. Pietrzkiewicz 1g)

MUZYCZNY RO(C)KDla wielu osób cennym prezentem będą tegoroczne koncerty, a sporoświatowych gwiazd zapowiedziało wizytę w Polsce.W tym roku każdy znajdzie coś dla siebie. Możliwości jest wiele.Zaczynając od łagodnego brzmienia Lany Del Rey czy Erica Claptona,po bardzo mocne takie jak Slash, Sabaton czy Iron Maiden. Muzykakrólowała będzie w tym roku w Warszawie, Łódzi oraz Trójmieście.Dziś znamy kalendarium koncertów do sierpnia. Jednak nie trzeba sięmartwić, że na tym koniec. Pojawiają się już pierwsze zapowiedzijesiennych koncertów w Polsce. W 2013 roku prawdopodobnie pojawiąsię takie gwiazdy jak: U2, Aerosmith czy Take That.Tak więc sprawdzajcie kto, gdzie i kiedy i bawcie się dobrze :)

Monika Cinkowska 3f

KALENDARIUM:06.02 - Billy Talent - Warszawa, Klub Stodoła10.02 - Clannad - Warszawa, Klub Stodoła13.02 - Slash, Katowice, Spodek05.03 - Sabaton, Poznań, MTP hala 215.03 - Chris Botti, Poznań, Sala Ziemi16.03 - Chris Botii, Gdynia, Hala Sportowo - Widowiskowa17.03 - Chris Botti, Warszawa, Sala Kongresowa20.03 - Hurts, Warszawa, Klub Palladium26.03 - Mick Hucknall, Warszawa, Sala Kongresowa20.04 - Ellie Goulding, Warszawa, Klub Stodoła25.04 - Meshuggah, Kraków, Klub Kwadrat08.05 - Mark Knopfler, Łódź, Atlas Arena28.05 - Joe Cocker, Warszawa, Sala Kongresowa02.06 - Lana Del Rey, Warszawa, Torwar04.06 - Rammstein, Warszawa, Bemowo05.06 - 30 Seconds to Mars, Warszawa, Bemowo07.06 - Eric Clapton, Łódź, Atlas Arena18.06 - Green Day, Łódź, Atlas Arena19.06 - Bon Jovi, Gdańsk, PGE Arena03.07 - Iron Maiden, Łódź, Atlas Arena04.07 - Iron Maiden, Gdańsk, Ergo Arena06.07 - Kings of Leon , Lotnisko Gdynia - Kosakowo25.07 - Depeche Mode, Warszawa, Stadion Narodowy20.08 - Roger Waters, Warszawa, Stadion Narodowy

Page 5: Twoje Dziecko  nr 1/2013

FELIETON____________________________________________________________________________________

TD 6 (89) 2013 STR. 5

Idziesz korytarzem, fizycznie jesteśprzytłoczony plecakiem, który waży co najmniejtrzy kilogramy, psychicznie kolejną jedynkąz matmy i minusem, za brak stroju na W-F. Je-steś u kresu sił, myślisz sobie „znowu nam zadaliprojekt z chemii, dłużej tego nie zniosę”.

Jedyną rzeczą, na jaką masz siłę i chęć,jest wtulenie się w Misionasza i odcięcie się odokrutnej rzeczywistości. Żadnych szans. Popierwsze Misionasza na korytarzu już nie ma (popierwszej przerwie nauczyciele musieli go rato-wać przed okrutną śmiercią z rąk rozwścieczo-nych uczniów, a i tak został nieźle poturbowany),a po drugie, nawet jeśli by był, to taki sobie zwy-kły uczeń nie ma szans na dostanie się do niego.

Żeby mieć dostęp do najnowszych luksu-sów w szkole, trzeba przynajmniej raz publicznienapyskować nauczycielowi, żeby zaistnieć albomieć twarde łokcie i nieźle się rozpychać.

O misiu nie masz co marzyć, więc może pu-fy? Lepiej nie ryzykować. Chodzą słuchy, żeostatnio jeden z tych sławnych „królów szkoły”zepchnął pierwszoklasistę z hukiem.

To może spróbuj dostać się na falę. Teżniemożliwe. Fala przy sekretariacie jest okupowa-na przez wszystkich możliwych dresiarzy całują-cych się ze swoimi nowymi dziewczynami (nowymiod miesiąca, bo przynajmniej raz w miesiącu

przychodzi czas na zmiany). Z kolei falę podoknem zajmuje tak zwana „elitka” szkoły. Napierwszy rzut oka nieszkodliwa młodzież. Boprzecież oni tylko wyznaczają trendy i mająwpływ na to co wypada, a czego nie wypada robić.Sami oczywiście dają bardzo dobry przykład. Ciu-chy najbardziej markowe z markowych, słownic-two mało elitarne, że nie wspomnę o całowaniui innych zachowaniach podobno intymnych, któreczynione na korytarzu z intymnością nie mają nicwspólnego. Naprawdę, uwielbiamy patrzeć na ichwulgarne zachowanie… Ale czy chcemy czy nie, toi tak podporządkowujemy się ich rządom.

To tak zwany UPS (Ukryty Program Szko-ły), który naucza, że jeśli chcesz posmakowaćluksusowych nowości w szkole, musisz wyróżnićsię z tłumu w jak najgorszy sposób.

Dam Ci radę, jeśli masz tyle zdrowegorozsądku, aby nie skorzystać z tej „sławy”, tozaszyj się w najgorszy kąt (musisz mieć pewność,że nikt Ci nie pozazdrości), staraj się niczymszczególnym nie wyróżniać i módl się, żebyś prze-trwał do dzwonka. A jeśli starczy Ci odwagi –znajdź sobie grupę przyjaciół, wśród których niebędziesz musiał udawać kogoś, kim nie jesteś.

Martyna Lenarczyk 2fKlaudia Krasna 2f

GRANICE PIĘKNAPraca fotograficzna, którą prezentujemy obok to zdjęcie wyko-nane przez Joannę Kozłowską z kl. 3d. Asia swoją fotografięzatytułowała „Granice piękna”. Dzięki tej pracy nasza koleżankazajęła I miejsce w Wojewódzkim Interdyscyplinarnym Konkur-sie „GRANICE” organizowanym przez Zespół Wolskich PlacówekEdukacyjnych w Warszawie. Gratulujemy laureatce!Warto zauważyć, że fotografia też może być swoistym felieto-nem, czyli komentarzem do współczesnych zjawisk w otaczają-cej nas rzeczywistości. Żeby te zjawiska dostrzec, trzeba miećwrażliwość, odwagę i umiejętność symbolicznego i czasem zło-śliwego pokazywania świata i nazywania po imieniu pewnych sy-tuacji. Jeśli się nie boicie pisać o tym, co Was drażni w szkol-nym życiu, co Wam przeszkadza lub co Was fascynuje – to na-sze strony są dla Was. Czekamy na młodych, utalentowanychfelietonistów i zapraszamy do współpracy z gazetką w nowymroku.

(redakcja)

Page 6: Twoje Dziecko  nr 1/2013

CIEPŁO< CIEPLEJ< GORĄCO…____________________________________________________________________________________

STR. 6 TD 6 (89) 2013

Pierwszą różnicą zauważalną w chwili, gdywysiada się z samolotu, jest temperatura. Polska -zimno, śnieg; Kenia - upał. Niesamowite jest to, żepo kilku godzinach siedzenia w fotelu, znajdujemysię w innym świecie. Brudne, mało nowoczesne lotni-sko, same ciemnoskóre osoby, całkowicie inne, kolo-rowe ubrania. Absolutny brak pośpiechu. My Euro-pejczycy: punktualni, do-kładni, podenerwowani, za-niepokojeni, że nie zdążymyna następny samolot. Lecimy!Szybko! Z walizkami, bezwalizek, szukamy, biegamy.A pani z uśmiechem pytanas, na jak długo przyjecha-liśmy, skąd jesteśmy. Jaknie ten samolot, to następny!

Mombasa - bieda,przerażająca bieda, chaty,szałasy, brud, kurz, tłumludzi. Wszystko jest tak nieludzko obce, absolutniewszystko zadziwia, szokuje. Zrobiłam milion zdjęć,bo wszystko jest takie inne. Nasz kierowca opowia-da nam o ludziach, zwyczajach. Aż się wierzyć niechce, że to nadal nasza planeta, Ziemia. Jak na raziejestem bardzo ostrożna, boję się czegokolwiek do-tknąć w obawie przed jakimiś chorobami. Gdy za-trzymaliśmy się w restauracji i zobaczyłam siebiew lustrze, przestraszyłam się, widząc swoją bladość.Po kilku godzinach patrzenia na ciemnoskórych,

człowiek jest zaskoczony własną białością.

Plaża. Piękny, bielutki i drobny jak mąka pia-sek. Gorąca jak zupa woda w oceanie. Zadziwiająceodpływy. Palmy kokosowe. Raj na ziemi. Jak tylkoweszliśmy na plażę, otoczyła nas eskorta miejsco-wych, gotowych, by wszystko nam pokazać, objaśnić,oprowadzić, pomóc.

Tu, zamiast wstukiwania alarmu na noc, od20.00 do 6.00 cichutko, na bosaka, wokół naszejposesji porusza się masaj z dzidą.

Zdecydowałam, że wybiorę się do salonupiękności w Watamu, miasteczku leżącym blisko

naszego domu. Na kamie-niach przed salonem susząsię ręczniki, manicure wy-konuje się, trzymając dło-nie klientki na własnychkolanach. Porównując doeuropejskich standardówhigieny, jest to absolutnieniewyobrażalne. Stały nademną cztery murzynki, któ-re plotły mi w tempie bły-skawicznym warkoczyki zdoczepianych włosów. Dodomu wróciliśmy TUK TU-

KAMI, małymi pseudo samochodzikami z trzemakółkami. Kosmos!

Po zwiedzaniu ruin starożytnego miasta GE-DE poszliśmy do restauracji. Chata z trzema stoła-mi, czarnym od dymu dachem i ogniskiem. ZjedliśmyMAHARAGNE - fasola ze szpinakiem. Zrobiłamzdjęcie trójce małych murzynków i pokazałam im je.Bardzo się cieszyli, widząc siebie na ekranie apara-tu. Zaczęli pozować i uśmiechać się. Jak niewielepotrzeba, by złamać tak wiele dzielących nas barier.Jeden, nic mnie niekosztujący gest, pozwolił otwo-rzyć się obcym dzieciom. Nie wyobrażam sobie takprostego nawiązywania kontaktu w Polsce. Ten zu-pełny brak wrogości i strachu przed nowością niejest nigdzie widoczny tak jak tu. Czekaliśmy na MA-TATU - autobusik czternastoosobowy. Nadjechałkompletnie zapchany. Gdy „bileter” nas zobaczył,kazał wysiąść kilku osobom, a gdy nas - białych usa-dzili, pozwolili tamtym pasażerom jechać na stojąco.

CZARNO-BIAŁE GRANICE W GŁOWACH

Za oknem zima, a my postanowiliśmy ocieplić kli-mat, publikując reportaż Zuzanny Woźniewicz

z kl. 3d z jej pobytu w Kenii. Zachęcamy do pa-sjonującej lektury o kraju odmiennym i dalekim.

Page 7: Twoje Dziecko  nr 1/2013

CIEPŁO< CIEPLEJ< GORĄCO…____________________________________________________________________________________

STR. 7 TD 6 (89) 2013

Jedziemy ulicą, słyszymy śpiew murzynkiz „kawiarni’’, czyli szałasu z liści palmowych. MAMAJANET śpiewała nam pieśni regionalne, więc my teżzaśpiewaliśmy polskie piosenki. Za szałasem, naziemi, na kartonie spała półroczna córeczka MAMYJANET.

Dziś Wigilia. Powiedzieliśmy naszemukucharzowi o polskiej tradycji, że na stolewigilijnym powinno być dwanaście dań. Zrobiliśmyozdoby na naszą kenijską choinkę - palmę. Ubraliśmyją w papierowe łańcuchy i moje koraliki. Na nasząwigilijną kolację składały się: ośmiornica, sałatkaz ośmiornicy, ziemniaki w panierce, szaszłyki z rybą,pierożki SAMOSA z tuńczykiem, zupa rybna, ryba

w sosie, ryba zwykła, szpinak, różne owoce i ciapati –naleśnikowate chlebki. Złożyliśmy sobie nawzajemżyczenia, śpiewaliśmy kolędy w prawie 30-stopniowym upale.

W pierwszy dzień świąt udaliśmy się dokościoła Adwentystów Dnia Siódmego, do któregozaprosiła nas MAMA JANET. Zupełnie niezdobiony,

prostokątny budynek z wiatrakami na suficiei rzędami ławek. Po chwili zostaliśmy poproszeni

o wyjście na dwór. Usiedliśmy pod drzewem razemz panami z chóru, którzy zaproponowali namdyskusję po angielsku. Czarnoskórzy misjonarzenauczali białych wiernych. Ponownie zaproszono nasdo środka. Chór zaczął radośnie i głośno śpiewać.Zaproponowano nam, abyśmy też zaśpiewali jakąśkolędę. Wyszliśmy na środek i zaśpiewaliśmy.Byliśmy nagrywani i fotografowani, a pod koniecnagrodzeni brawami. Po mszy MAMA JANETzaprosiła nas do swojej wioski na lunch.

Różni i dzieli nas absolutnie wszystko, co niema żadnego znaczenia. Siedzimy razem poddrzewem, jemy smażone na rozgrzanej na ogniskublasze ciapati, rozmawiamy i śmiejemy się jakstarzy znajomi. Dzieci pozują do zdjęć, śpiewająi proszą, byśmy je nagrali. Przytulają się do nas,oprowadzają nas za rękę po swojej wiosce. Naszeporozumiewanie się to parę gestów i trochęangielskiego, czyli właściwie nic. Łączy też wiara, boto ona zajmuje jedno z ważniejszych miejsc w życiututejszych ludzi. Wszystkie dzielące nas graniceznikają, wystarczy otworzyć się na innych. Dlategowarto czasem zejść z głównej ścieżki wycieczkii poznać ludzi, ich codzienność. Żadnazorganizowana przez biuro podróży wycieczka niezapewni takich wspomnień, jakie pozostaną w mojejpamięci. Myślę, że granice występują tylkow naszych głowach.

Tekst i fot. Zuzanna Woźniewicz 3dTekst reportażu Zuzi wziął udział w Wojewódzkim

Interdyscyplinarnym Konkursie pod hasłemGRANICE.

Page 8: Twoje Dziecko  nr 1/2013

COŚ DO MYŚLENIA____________________________________________________________________________________

STR. 8 TD 6 (89) 2013

Początek nowego roku to dobry moment na postanowienia. Często w ramach obietnic składanychsamemu sobie zarzekamy się, że w tym roku to już na pewno zaczniemy się uczyć języków ob-

cych. Czy warto? Czy się uda? Czy to może dawać radość?Oto chwila refleksji o językach obcych.

Na wstępie nie mogępominąć faktu, że sam mamogromną słabość do naukiinnych języków i przy odro-binie motywacji potrafię du-żo zapamiętać.

Generalnie w dzisiej-szych czasach „umieć” poro-zumieć się po angielsku topodstawa. Naukę językówobcych, zwłaszcza angiel-skiego traktuje się jak jakiśwymóg, obowiązek. Zresztąpodobnie sprawa wygląda,jeśli chodzi o wymaganiastawiane nowym pracowni-kom.

To nie jest prawda, żejedni mają łatwość do języ-ków, a drudzy nie. Każdy mo-że wypracować pewne umie-jętności i wykorzystać swojemocne strony do przyswoje-nia danego języka. Np. jadącdo Włoch, przy odrobiniechęci nauczę się podstawo-wych zwrotów z włoskiego.Znam ogromne grono rówie-śników, którzy od lat jużchodzą na zajęcia angielskie-go w Studium Języków Ob-cych i bardzo ich nie lubią.W moich oczach wygląda totak: 1) rodzice każą dziecku,2) samo dziecko stawiana na„wykształcenie.”

Nie rozumiem takiejpostawy. Jako jeden z nie-wielu nie znoszę angielskiego.Kiedyś myślałem: „muszę się

w końcu do niego przekonać,bo w przyszłości będzie miciężko”. Pewnego razu zaczą-łem zastanawiać się:a niby dlaczego ja mam robićcoś, czego nie lubię? Wtedydotarło do mnie, że próbujędostosować się do tychwszystkich „młodych, per-fekcyjnych spikerów”. Zapi-sałem się na krótki i nietrud-ny kurs francuskiego, z za-miarem sprawdzenia, czy tomania angielskiego mnie po-chłonęła, czy może po prostunieumiejętność przyswajaniawiedzy.

Wynik był, jak teraz,dla mnie jasny: to pierwsze.

Wniosek: nie warto przysto-sowywać się do „wszystkich”.Trzeba szukać siebie,a w tym przypadku odkryć to,że jeśli jestem wzrokowcem,zapamiętam jedno słówko,widząc je, jeśli jestem słu-chowcem, wymawiając je nagłos itd. Dla mnie nauka ję-zyków to hobby i dziwię się,

że większość z przymusu„speak english”.

Zauważyłem równieżu siebie poprawę pamięcii kreatywności, odkąd uczęsię obcych języków. Takie sąskutki.

Łatwiej nam jest sięczegoś nauczyć, jeśli tegochcemy. U zdecydowanejwiększości młodych ludzi wła-śnie to jest problemem. Mo-tywacja. Uczymy się, bo czasgoni, bo egzaminy, bo trzebakomuś coś udowodnić, bochcemy być najlepsi, bo cze-ka obiecany skuter albo ta-blet. Szkoda. Może gdybyśmyrobili to przede wszystkimdla siebie, dla własnej satys-fakcji, własnego rozwoju, szłoby nam o wiele lepiej?

Świat jest pasjonują-cy. Czasem warto wystawićnos poza hotel z basenem,choćby po to, żeby poznaćdwa, trzy codzienne zwrotyw języku, którego w danymkraju się używa.

Warto też pamiętać,że w języku odbija się świat.Jeśli poznajemy jakiś język,poznajmy świat ludzi, którzygo używają.

Postanowienie nowo-roczne? Może nauka językaobcego?

PiotR WitkowskiWielbiciel języka francuskiego – „Mały

Książę” w oryginale brzmi nieźle!

Page 9: Twoje Dziecko  nr 1/2013

COŚ NA OKO I NA ZĄB____________________________________________________________________________________

STR. 9 TD 6 (89) 2013

Bokeh (wym. Boke) to transliteracja japońskiego słowa bo-ke lub boke, oznaczającego rozmycie,opisującego w fotografii sposób oddawania nieostrości obiektów znajdujących się poza głębiąostrości. Mówiąc potocznie, są to kropki, plamki,które widać na zdjęciu.

Jak zrobić bokeh?

Znajdź niezbyt duży obiekt do fotografowania, napoczątek może być np. kubek czy ozdoba świąteczna.

Gdy już znajdziesz taki obiekt, włącz w aparacie trybmakro, upewnij się, czy masz wyłączoną lampębłyskową. Jeśli masz możliwość, to wybierz w aparaciepriorytet przysłony (najczęściej oznaczony przez Alub Av) oraz wybierz najmniejszą liczbę przysłony.Podejdź blisko fotografowanego obiektu, spust migawki naciśnij do połowy i upewnij się, żeostrość ustawiona jest tylko na ten obiekt. Jeśli tak jest - naciśnij spust do końca. Możesz też

zwiększyć zoom i nieco odsunąć się od fotografowanego obiektu oraz poeksperymentować, jakrozmyte tło będzie wyglądać w różnych odległościach z różnym zbliżeniem.

Natalia Pietrzak IIf

Składniki:· 2 jabłka· 2 łyżeczki masła klarowanego· 2 łyżki rodzynek lub innych suszonych

owoców· 1 łyżka orzechów włoskich· 2 łyżki migdałów, posiekanych· 2 łyżeczki cukru pudru· 1 łyżeczka cynamonu· 1,5 łyżeczki miodu· sok z cytryny

Przygotowanie:1. Piekarnik podgrzać do 220stopni.2. Z jabłka ostrożnie wyciąćgniazdo nasienne. Najlepiej użyć dotego specjalnego przyrządu lubmałego nożyka. Należy jednak uważać,aby nie zrobić dziury na wylot.3. Środek skropić sokiemz cytryny.4. Masło, migdały, rodzynki,orzechy, cynamon, sok z cytrynyi cukier puder wymieszaći wypełnić mieszanką jabłka.5. Ułożyć jabłka w formieżaroodpornej i piec około 20 minut.6. Po wyjęciu z piekarnika oblaćowoc miodem dla smaku.

NIEOSTRO, CZYLI PIĘKNIE

JABŁKA PIECZONE Z RODZYNKAMI

Wykonanie: Kinga Radzio IIfPomysł : Marcin Mazurkiewicz IIa

Page 10: Twoje Dziecko  nr 1/2013

TO DLA NAS WAŻNE____________________________________________________________________________________

STR. 10 TD 6 (89) 2012

SEGREGACJA W SZKOŁACH – TEMAT NIE O RECYKLINGUNa wstępie chciałabym uprzedzić, że poniższy tekst nie będzie anio odpadach, ani o recyklingu. Na pewno wielu z was oglądało amerykań-skie seriale dla młodzieży, gdzie poszczególne sceny rozgrywają sięw szkolnej stołówce. Charakterystyczną cechą tych seriali jest podziałuczniów na grupy - są to, m.in.: kujony, sportowcy, luzacy, plastiki,szkolne gwiazdy, itp. Kojarzycie? Na pewno!Może niektórzy nie dostrzegają problemu, jakim jest brak integracjiw niektórych szkołach, ale ten problem niestety istnieje. Młodzi ludziechętniej kolegują się z osobami o podobnych zainteresowaniach, wyglądzie czy poglądach. Nie chcą za-wierać znajomości ani spędzać czasu z ludźmi całkowicie odmiennymi od nich samych, co więcej - onitego nie potrafią! Często „odmieńcy” są źle przez nich traktowani, czasem nawet krzywdzeni. Młodzieżdobiera sobie przyjaciół, patrząc na przykład na to, czy dana osoba potrafi się buntować czy nie, czy manałogi czy nie. Jeżeli na przykład spotkamy na swojej drodze „szkolną gwiazdę”, należącą do tzw. „elity”,to nie mamy szans na przyjaźń, jeśli nie palimy, nie pijemy alkoholu, nie sprzeciwiamy się nauczycielom,rodzicom. O dobrym uczeniu się nie wspomnę. Najważniejsza i najbardziej popularna grupa w szkolezwykle wyróżnia się swą niezależnością, wolnością, szkoda tylko, że w złym znaczeniu tych słów! Tylkooni mają prawo do wszystkiego (u nas choćby zajmowanie puf czy przesiadywanie na fali). Inni mają niewchodzić im w drogę. Zdarza się, że znajdzie się ktoś, kto sprzeciwi się „elicie”. Wtedy udają, że nicsobie z tego nie robią – „mają to gdzieś”, ale pewnie tak nie jest. Szkoda tylko, że nawet w uczniowskichrelacjach brakuje normalności.Nie mogę nie wspomnieć także o empatii, czyli o współodczuwaniu emocji innych osób. To bardzo cennaumiejętność, jednak często w szkolnych grupkach jej brakuje, a jeśli jest to w minimalnym stopniu, ra-czej między najbliższymi przyjaciółmi niż w obrębie większej grupy. A właściwie skąd młodzież ma na-uczyć się tej umiejętności? Pewne jest, że sama nie przyjdzie. Trzeba ją po prostu w sobie rozwinąć.Tylko jak to zrobić? Na pewno nie przez odcinanie się od różniących się od nas ludzi. Prawdziwa empatiapowinna dotyczyć każdego z nas - niezależnie od cech charakteru, wyglądu, umiejętności ani poziomu.Jako gimnazjaliści jesteśmy jeszcze bardzo młodymi ludźmi, a już wyraźnie widać, że selekcjonujemynaszych kolegów i koleżanki, zwracając uwagę na ich wygląd, poglądy, zasobność portfela czy stopień

popularności w szkole. Wiadomo, że nie da się prawdziwie zaprzyjaźnić z 500uczniami uczęszczającymi do jednej szkoły, ale czy jest sens stwarzania grup,które będą rywalizowały ze sobą, a może nawet zwalczały się wzajemnie?Podział na grupy w szkołach jest procesem dość naturalnym. Jednak najlepiejbyłoby, gdybyśmy wszyscy wykazywali się jak największą tolerancją wobecodmienności ludzi, którzy żyją gdzieś blisko nas. Być może czasem będzie totrudne, ale jednak bardzo pożyteczne, zwłaszcza gdy pomyślimy o przyszłości,kiedy będziemy musieli pracować z kimś o zupełnie innym charakterze, upodo-baniach czy poglądach niż my sami. Nie poradzimy sobie bez umiejętności po-rozumienia się z „dziwnymi” (według nas) ludźmi. Proponuję, żebyśmy wzięli tosobie do serca i nie zapomnieli o tolerancji wobec drugiego człowieka. Zdecy-

dowanie nie pożałujemy i będzie nam wszystkim łatwiej w życiu! J Jakakolwiek segregacja zawszewprowadza niezdrową atmosferę, a to od nas zależy, czy okażemy się ludźmi bez uprzedzeń i czy bę-dziemy potrafili wznieść się ponad wszelkie podziały i potrzeć na drugiego człowieka jak na osobę, którama swoją godność i niezależność, czego życzę sobie i wszystkim czytelnikom „Twojego dziecka” w roz-poczynającym się 2013 (oby nie pechowym!) roku!

Angelika Przyborowska, 3f

Page 11: Twoje Dziecko  nr 1/2013

NOWOROCZNIE____________________________________________________________________________________

STR. 11 TD 6 (89) 2013

Koniec jednego roku i początek następnego todobry czas na wspomnienia. Można przypomnieć sobiewydarzenia z ostatnich dwunastu miesięcy, ale nieraz teżzastanawiamy się nad kolejnym rokiem. Co chcielibyśmyzrobić? Coś w sobie zmienić? Może się czegoś nauczyć?Idąc tym torem, układamy sobie noworoczne postanowie-nia. Układamy - bo z ich wypełnieniem mamy już większeproblemy...

W styczniu ubiegłego roku w „Twoim Dziecku” po-jawiły się wypowiedzi kilku uczniów i nauczycieli, dotyczą-ce ich planów na 2012 rok. Postanowiłam dowiedzieć się, cosię z nimi stało. Po zerknięciu do archiwum dotarłam dotych paru osób. Na pytanie, czy udało im się zrealizowaćowe plany, nie otrzymałam ani jednej odpowiedzi twier-dzącej. Co więcej, nikt nawet nie pamiętał, co sobie posta-nowił.

Te wypowiedzi specjalnie mnie nie zdziwiły, tymbardziej, że wśród postanowień z zeszłego roku znalazłosię także moje! Chciałam nauczyć się grać na gitarze.Umiem zagrać parę prostych melodii, ale na tym koniec.Zabrakło mi czasu i chęci do dalszej nauki. A wydawało się,że 365 dni (a nawet 366, w końcu mieliśmy rok przestęp-ny) to tak dużo...

Ale poza mną i tamtymi kilkoma osobami jest wie-lu ludzi, którym też nie udało się spełnić swych noworocz-nych planów. Ciekawe, ilu z Was próbuje sobieteraz przypomnieć własne?;) Dlaczego właściwiemamy takie problemy z postanowieniami? Może

powinniśmy traktować je jak coś, czego naprawdę chcemy,a nie jako kolejny przykry obowiązek? A może brak nammotywacji lub skrupulatności w dążeniu do celu?

Z jednej strony noworoczne postanowienie to cel,jaki chcemy osiągnąć, ale dążyć do niego - nie za bardzo.Jeśli czegoś nie chcemy (i nie musimy), to zazwyczaj poprostu tego nie robimy. Wynika z tego, że postanowienieraczej się nie spełni. Ale z drugiej strony - to coś, czegodo tej pory nie mieliśmy czasu zrobić. Może kolejne12 miesięcy to ku temu dobra okazja?

Pamiętajcie, że nie musicie czekać do Nowego Ro-ku, żeby coś zmienić. Możecie zacząć od jutra, a nawet oddzisiaj. Potrzeba tylko chęci, wytrwałości i trochę czasu(myślę, że znalezienie go przy dysponowaniu niemalżedziewięcioma tysiącami godzin nie okaże się zbyt trudnymzadaniem). Ale nie wystarczy ułożyć plany i czekać, aż sięspełnią (co, jak się okazało, nie jest aż tak oczywiste).Warto też postarać się o efekty swojej pracy.

Na rok 2013 mam takie samo postanowienie jakna poprzedni. Tym razem jednak nie będę zwlekaći zacznę je realizować już dziś. Życzę Wam spełnieniawszystkich planów i tego, byście nie zrażali się niepowo-dzeniami. Oby nikt z Was nie podpisywał się pod tekstemz „Bestów”: „W tym roku już sobie nawet nie obiecuję, żesię będę uczył” i wytrwale dążył do zamierzonych celów.

Julia Kulbacka 2f

Gdybym spytała pierwsząlepszą osobę z czym kojarzy się jejSylwester, z pewnością odpowie-działaby, że z fajerwerkami, sza-leństwem do północy lub jeszczedłużej i szampanem. I rzeczywiścietak jest, sylwester to jedno z naj-radośniejszych świąt. Lecz nie zaw-sze tak było…

Istnieje legenda mówiąca,że w 317 roku papież Sylwester Iuwięził ogromnego smoka Lewiatanaw podziemiach Lateranu (siedzibypapieży). Skuł poczwarę łańcuchami,a na zakneblowanej paszczy odci-snął pieczęć Rybaka. Ludzie wów-czas myśleli, że nadejdzie koniecświata.

Szeptali między sobą o przepowiedni mówiącej, że pod koniec pierwsze-go tysiąclecia okrutny Lewiatan wydostanie się z więzi i zniszczy ziemię orazniebo. Ludzie wówczas byli bardzo zabobonni, więc tym łatwiej w to uwierzyli,ogarnęła wszystkich panika. Wzmagała ją zbieżność tych wizji z Apokalipsą świę-tego Jana. Następca Sylwestra I przybrał imię Sylwestra II. Ludzie obawialisię, że wypuści on smoka uwięzionego przez jego poprzednika. Przypuszczenia tebyły nieuzasadnione. Wszyscy pozamykali się w domach, wymyślali różne pokutyoraz czekali na koniec świata i pewną śmierć. Gdy nastąpił rok 1000,a złowieszcze przepowiednie się nie spełniły, ludzie cieszyli się i świętowali. I takświętowanie przejścia jednego roku w drugi zostało tradycją, a od imienia papie-ża Sylwestra II zostało nazwane Sylwestrem.

Wtenczas zaczęły rozwijać się coraz to różniejsze sposoby świętowaniaSylwestra. W dawnej Polsce w sylwestrową noc gospodarze palili na swoich po-dwórkach symboliczne snopki słomy. Wraz z nimi miały spłonąć wszystkie ubie-głoroczne przykrości i problemy. Dziś niektórzy spisują zeszłoroczne problemyna czerwonej karteczce, a następnie ją palą.

Natomiast nazwa pierwszego miesiąca - stycznia wzięła się stąd, że sty-ka się w nim stary i nowy rok.

Jak widać historia lubi się powtarzać, bo przecież my również niedawnoprzeżyliśmy koniec świata i mamy co świętować. Podsumowując opowieść, radośćświętowania Sylwestra narodziła się w strachu.

TO BĘDZIE DOBRY ROK. POSTANAWIAM…

STRASZNYSYLWESTER?

Martyna Lenarczyk 2f

Page 12: Twoje Dziecko  nr 1/2013

ROK DLA PECHOWCÓW?Na dobry początek trochę o 2013 roku. Jest to trzynasty rok trzeciego tysiąclecia dwudziestegopierwszego wieku. Pierwszy, (od 26 lat, czyli od roku 1987) w którym żadna z cyfr nie będzie się po-wtarzała, a to znaczy, że rozpoczyna on rząd siedmiu lat o podobnej przypadłości – aż do 2019. W tymroku czeka nas, według NASA, apokalipsa słoneczna. Ciekawostką jest także, że kalendarz na 2013jest taki sam jak na lata 2002, 1991, 1985, 1974, 1963, 1957, 1946, 1935, 1929 i 1918. Jednak nie dlawszystkich ten rok jest właśnie 2013 - na przykład dla Ormian jest to rok 1462, dla Asyryjczyków rok6763, a w Korei Północnej, której obywatele jako pierwszy rok uważają rok urodzin byłego przywódcypartii demokratycznej, czyli rok 1912, jest rok 102.Na koniec wspólny dla wszystkich wniosek (bez względu na numerację) rozpoczynamy kolejny rok ży-cia, w którym czeka nas wiele wspólnych wydarzeń.W naszej szkole powinniśmy przygotować się na nową dawkę konkursów, ważnych wydarzeń (choćbyprzełożony na marzec Koncert Charytatywny „Trochę słońca”), dyskotek i innych atrakcji, którew przeróżny sposób pomogą nam z uśmiechem na ustać przebrnąć przez ten (może jednak wcale nietaki pechowy) rok. J

CO BĘDZIE SIĘ DZIAŁO W POLSCE? JAKIE ROCZNICE OBCHODZIMY?

Basia Gruba, 3f

TD (Twoje Dziecko) redagują:Barbara Gruba, Angelika Przyborowska, Paulina Gągol, Monika Cinkowska z 3f, Radek Kuźma, z 1f, Natalia Filipiaki Paulina Pietrzkiwicz z 1g, Klaudia Krasna, Marta Helewska, Dominka Zalewska, Natalia Pietrzak, Piotr Witkowski,Kinga Radzio, Natalia Sułek, Ola Paska, Kamila Zagórska, Julia Kulbacka, Karolina Brewczyńska, Ola Lech, MartynaLenarczyk, Kamila Nalazek, Angelika Roguska, Bartek Szczepankowski z klasy 2f (dziennikarskiej).Spotkania redakcyjne odbywają się we środy od godz. 13.45 do 14.30 w sali nr 19. Klasa dziennikarska spotyka się weczwartki w godz. 14.30-15.15 w sali nr 12.Zapraszamy do współpracy!Nie możesz przyjść, napisz lub zgłoś nam temat – zajmiemy się nim!Kontakt z redakcją – [email protected] lub [email protected] lub [email protected].

Ø Posłowie podjęli decyzję, że rok 2013 będzie obchodzony pod patronatem:Juliana Tuwima- poety i pisarza (SZYKUJMY SIĘ NA ROCZNICOWE KONKURSYPOLONISTYCZNE J),Jana Czochralskiego- chemika i metaloznawcy (PEWNIE DOWIEMY SIĘ, KTO TO…),Witolda Lutosławskiego- kompozytora, pianisty i dyrygenta (KONCERTY PRZED NAMI).

Ø Sejm uchwalił również, że 2013 będzie Rokiem Osób Niepełnosprawnych.Ø Obchodzimy setną rocznica otworzenia w Warszawie Teatru Polskiego

oraz sześćdziesiąta rocznica powstania Teatru Telewizji.Ø Atrakcją dla historyków jest dwusetna rocznica licznych Wojen Napoleońskich

i sto pięćdziesiąta rocznica Powstania Styczniowego.

Jednak najważniejszym wydarzeniem dla każdego Polaka(a pewnie szczególnie dla uczniów naszej szkoły), może byćnieoficjalnie zapowiedziane na październik 2013 roku,ogłoszenie świętym naszego Patrona – JANA PAWŁA II.