Toporowo 2011-2016 Jacek Kotarbiński

16
#toporowo 2011- 2016 Jacek Kotarbiński #TOPOROWO (2011-2016) 1

Transcript of Toporowo 2011-2016 Jacek Kotarbiński

Page 1: Toporowo 2011-2016 Jacek Kotarbiński

#toporowo2011- 2016

Jacek Kotarbiński

#TOPOROWO (2011-2016) !1

Page 2: Toporowo 2011-2016 Jacek Kotarbiński

O #toporowie

Zawsze lubiłem wyrafinowane i specyficzne poczucie humoru Rolanda Topora (1938-1997). Roland był francuskim pisarzem, Polakiem z pochodzenia, parał się dramatopisarstwem, rysunkiem, aktorstwem, zajmował scenografią i był scenarzystą.

Jego dorobek artystyczny cechowały elementy surrealizmu, groteski, przepełnionej specyficznym, czarnym humorem. Jest moim mistrzem pure nonsensu czyli budowania form artystycznych w oparciu o zaskoczenie, pewną niedorzeczność, absurdalne wydawało by się skojarzenie, czarny humor.

To doskonałe pole do budowania metafor, zabawy językową konwencją, wyjątkowego budowania różnorodnych skojarzeń, kreatywności. Teksty napisałem w latach 2011-2016.

Seria „#Toporowo” jest próbą zabawy podobną konwencją, posługiwania się specyficznym humorem i wyraz szacunku dla Mistrza.

Zapraszam do poczytania.

Jacek Kotarbiński kotarbinski.com

#TOPOROWO (2011-2016) !2

Page 3: Toporowo 2011-2016 Jacek Kotarbiński

#TOPOROWO (2011-2016) !3

O #toporowie 2

#KotAutomation 4

Porządek 6

Oficer wywiadu 7

Euro 8

Nowy dzień 9

Opiekun 10

Monarchia 12

Relikt 13

Przewrót 14

Kariera 15

Wyuzdana córka ekonomii 16

Spis treści

Page 4: Toporowo 2011-2016 Jacek Kotarbiński

#TOPOROWO (2011-2016) !4

#KotAutomationRano zobaczyłem na stronie www piękne zdjęcie kota. Kliknąłem.

Powiększyłem. Westchnąłem z zachwytu i zamknąłem okno. Aż tu nagle wyskoczyło okienko, takie wyskakujące i kazało mi

ocenić kota, dać mu gwiazdki i zostawić mail, żeby zobaczyć jak innym też się podobał. Zostawiłem, zaraz przyszedł kolejny mail, piękne zdjecia koni i kupon zniżkowy na karmę. Karma dla koni? Czego te startupy dziś nie wymyślą. Przyszedł trzeci mail, napisali, że wylosowali mój mail w konkursie. Mam dostać bezpłatne próbki karmy dla koni. Problem w tym, że nie mam konia, ale może jakiś znajomy ma. Zrobię dobry uczynek.

W południe przyjechał kurier z bezpłatną próbką. Wniósł worek 15kg + dodatkowa próbka 10kg. Zrzuciłem na taras, przecież nie mam konia i pytam na fejsie kto ma.

Przyszedł czwarty mail. Skoro mam już karmę, to potrzebuję mnóstwa końskich akcesoriów. Wywaliłem do spamu. Mam dwa koty, a nie konia. Zauważyli, nie otworzyłem maila i zadzwonili. Buka wie skąd znali telefon. Powiedzieli, że o 15 będzie niespodzianka dla mnie i żebym był w domu. Odpowiedziałem, że mam już 25kg karmy dla konia i połowa fejsa szuka gorączkowo konia, więc niech się nie trudzą. Odpowiedzieli, że nie są od karmy, nie wiedzą o co chodzi, a ja na pewno się ucieszę.

O 15 przywieziono mi konia, jako dar losu i gratis do gratisowej karmy. Nie mogłem dyskutować z kierowcą, bo gość przywiązał zwierzę do klamki i zwiał. Koń był obanderolowany moim nazwiskiem, adresem, www sponsora i czerwonymi pomponami. Zabrałem go na taras, ze względu na te pompony.

Siedzimy z kotami na tarasie. Wcinają karmę dla konia, aż im sie uszy trzęsą. Koń ma ją w głębokim poważaniu. Zamiata ogonem i rży na sąsiadów. Zadzwonili o 22, Ci od konia. Przeprosili. Jakiś praktykant się rabnął i na zdjęciu miał być koń, a nie kot. Taka tam, konwersja na właścicieli koni. Źle celownik nastawili i tak jakoś poszło. Automation. Marketing. Czy cuś. Konia zabiorą rano.

Page 5: Toporowo 2011-2016 Jacek Kotarbiński

#TOPOROWO (2011-2016) !5

Dają w ramach rekompensaty dodatkowo 25 kg karmy dla konia gratis. Nadal na fejsie żaden ze znajomych nie znalazł żadnego kopytnego. Nawet osła. Ale może karmę zjedzą koty przyjaciół z fejsa? Tylko jak ich przekonać, że oba sierściuchy jedzą tę karmę dla konia jak dzikie? Idę spać.

Ale jak spać jak ten wciąż rży na tarasie?

Page 6: Toporowo 2011-2016 Jacek Kotarbiński

#TOPOROWO (2011-2016) !6

PorządekBurmistrz miał dość. Zaśmieconego wszędzie miasta.

Wylewających się zewsząd ulotek i reklam. Przyklejanych na drzewach karteczek. Wywieszanych na krzakach wizytówek. Okręcanych obrzydliwą, przezroczystą taśmą stuletnich dębów.

Smętnych klonów z przybijanymi, wstrętnymi tabliczkami opatrzonych krzykliwymi hasłami fastfoodów, pożyczek i utajnionych burdeli. Fotokodów mewek. Wlepek gejów. Fruwających kawałków papieru z nauką matematyki, tańca zbójnickiego, jogi i tresury kotów bojowych. Wróżek, wróżów, astrologów, magów i trenerów wizerunku osobistego.

Miał już tego całego tałatajstwa powyżej uszu. Wziął telefon. Wystukał numer miejskiej zieleni.– Tu burmistrz. Wyciąć wszystkie drzewa w mieście. Tak, do jutra.

Page 7: Toporowo 2011-2016 Jacek Kotarbiński

#TOPOROWO (2011-2016) !7

Oficer wywiaduBył genialnym oficerem wywiadu. Posiadł najskrytsze tajemnice

kamuflażu. Nikt nie był w stanie go wykryć. Niczym kameleon wtapiał się w każde środowisko wroga.

Ale nie był zadowolony. Zaczął ukrywać się w środowisku własnego państwa.

Udało się.Był genialnym oficerem wywiadu. Posiadł najskrytsze tajemnice

kamuflażu wśród swoich. Nikt go nie wykrył i wkrótce nikt nie pamiętał. Ale nie był zadowolony. Zaczął ukrywać się sam przed sobą.

Udało się.Był genialnym oficerem wywiadu. Poznał własne najskrytsze

tajemnice kamuflażu. Wkrótce udało mu się zapomnieć o samym sobie.

Był szczęśliwy.

Page 8: Toporowo 2011-2016 Jacek Kotarbiński

#TOPOROWO (2011-2016) !8

EuroNaród zawył. Trwał ostatni mecz. Hinduski biznesmen o polskich

inicjałach Fau Be rzucił Narodowi wyzwanie.Rabat na skarpety w przypadku Wygranej Narodowej.

Naród przegrał. Fau Be zawył z zachwytu. Naród i tak wykupił wszystkie skarpety. Naciągnął je na głowy. I udał się w kierunku ukraińskiej granicy.

Z dedykacją FauBe:)

Page 9: Toporowo 2011-2016 Jacek Kotarbiński

#TOPOROWO (2011-2016) !9

Nowy dzieńBył piękny słoneczny dzień Nowego Roku. Pomarańczowo-

błękitny blask brzasku ustąpił przed ciepłym światłem słońca. Przymknął oczy. W uszy wdarła się delikatna pieszczota wiatru grająca z feerią barw pod powiekami. Poczuł jak ów duet jest niczym narastająca muzyka i grająca preludium orkiestra. Drobiny życiowej siły budziły się do życia.

Nabrał powietrza. W nozdrza wpuścił zapach odległej wody wymieszany z nagrzewającą się ziemią i wyschniętymi kępami traw. Trio trzech zmysłów zagrało pełną parą swój najważniejszy koncert. Poczuł życie całym sobą.

Był szczęśliwy.– Ognia! – padła komenda.

Huk wystrzału spłoszył ptaki. Skazaniec osunął się na ziemię. Na martwej twarzy malował się bezgraniczny uśmiech szczęścia.– Ostatni raz nie zakładamy im opasek – powiedział dowódca patrząc głęboko w oczy plutonowi egzekucyjnemu.

Page 10: Toporowo 2011-2016 Jacek Kotarbiński

#TOPOROWO (2011-2016) !10

OpiekunDemokracja przeżyła. Była słaba, rachityczna, ale żyła. Patrzyła

lękliwymi oczyma na Rząd, który z troską poprawił jej kołdrę. Rząd westchnął, popatrzył na popiskującą aparaturę, pogłaskał Demokrację po policzku i wyszedł. Na stoliku zostawił kompot z truskawek.

Następnego dnia Demokracja czuła się już lepiej. Nie chowała wstydliwie głowy pod kołdrę na widok Rządu. Pozwoliła sobie poprawić poduszkę. Na twarzy widać było pierwsze rumieńce. Rząd zostawił na stoliku świeże pomarańcze. Było coraz lepiej.

Rząd musiał wyjechać na kilka dni z Ważnymi Sprawami, ale gdy wrócił natychmiast pognał do Demokracji. Czekała na niego stęskniona i zachwycona. Lekarze mówili, że te wizyty wyraźnie jej pomagają i szybko wraca do zdrowia. Obecność najbliższych to ponoć najlepszy lek. Demokracja w końcu ośmieliła się o zaczęła rozmawiać.

Podziękowała za kompot z jabłek i pomarańcze. Jednak na pytanie o potrzeby, nie potrafiła ich zdefiniować. Całymi dniami siedziała sama i brakowało jej rozrywki. Rząd zafundował kolorowy telewizor i od tej pory Demokracja pokochała obraz i dźwięk.

W kolejnych dniach jej stan zdecydowanie się poprawił. Demokrację zachwyciły nowe seriale i show, potrafiła mówić o nich godzinami. Poprosiła Rząd jeszcze o coś do czytania. Dostarczono jej najciekawsze książki i gazety, ale ona wybrała te najbardziej kolorowe z dużą ilością zdjęć. Od kiedy Demokracja spostrzegła, że Rząd spełni każde jej życzenie przy każdej wizycie coraz odważniej prosiła o coś nowego. Nowy telewizor HD, automat z chipsami i colą, baterię sprośnych filmów i posiłki z restauracji bo kuchnia szpitalna choć doskonale wyposażona nie była w stanie zaspokoić jej oczekiwań.

Rząd znów wyjechał na kilka dni z Ważnymi Sprawami. Kiedy wrócił, czekała na niego nafoszona Demokracja. Telewizor był za mały, HD to nie 3D, za mało seriali, za słabe gazety kolorowe, filmy słabo sprośne, chipsów za mało, cola za szybko się kończy i posiłki z restauracji zbyt monotonne. Rząd wydał niezbędną dyspozycję – spełnić wszystkie oczekiwania Demokracji.

Page 11: Toporowo 2011-2016 Jacek Kotarbiński

#TOPOROWO (2011-2016) !11

Kto się przeciwstawi – kulka w łeb!Minęło kilka dni i tym razem Ważne Sprawy poprosiły Rząd o

konsultację. Było źle. Bardzo źle. Demokracja przetrawiała gigantyczne koszty nie dając nic w zamian. Rząd zobaczył rachunki i zadrżał. Schował wszystkie do teczki i pobiegł do szpitala.Demokracja, już wielka i otyła leżała rozwalona na poduszkach, obżerała się chipsami i oglądała kolejny serial.

– Trzeba coś z tym zrobić – Rząd dopiero teraz zauważył jak bardzo schudł w porównaniu z Demokracją – musimy ograniczyć koszty i posłać Cię do pracy. Sztama? Dogadaliśmy się?

Demokracja uśmiechnęła się. Rząd na ten widok odetchnął z ulgą. Czytał w oczach zrozumienie swojej sytuacji. Wyciągnął rękę. Do sali weszło Porozumienie. Demokracja wytarła tłuste palce od chipsów w świeżą pościel. Beknęła z uśmiechem. Po czym wyciągnęła rękę. Przed Rządem i Porozumieniem błyszczał od tłuszczu sztywno stojący środkowy palec.

Page 12: Toporowo 2011-2016 Jacek Kotarbiński

#TOPOROWO (2011-2016) !12

MonarchiaKról przysypiał na tronie. Stado lizusów i potakiwaczy również.

Zmierzchało. Monarcha ocknął się. Zakasał szaty i usadowił się na tronie. Odkrył napis „prawda cię wyzwoli”. Stado wbiło wzrok w umiłowanego.– Coś nowego? – zastękał.– Jesteś najwspanialszy – zagadał Pierwszy.– Jesteś najsprawiedliwszy – zagadał Drugi.– Jesteś najukochańszy – rozmarzył się Trzeci.– Pieprzenie – król zmarszczył brew – prawdę mi mówić. Cisza. – Prawdę! – wykrzyknął – dość tej wazeliny! – Masz węża w kieszeni – szybko dodał Czwarty.Metaliczny świst przeciął powietrze. Czwarta głowa potoczyła się w stronę tronu. Ciało osunęło się na ziemię. – Jesteś najwspanialszy – szybko zagadał Pierwszy.– Jesteś najsprawiedliwszy – błyskawicznie zagadał Drugi.– Masz węża … – Trzeci był za wolny.Metaliczny świst przeciął powietrze. Trzecia głowa potoczyła się w stronę tronu. – Jesteście nudni. Potrzebuję nowych … – głos monarchy zawisł w powietrzu. Zbladł, wybałuszył oczy a twarz przeszył grymas bólu. Ciało zwaliło się ciężko ma ziemię. – Jesteś najwspanialszy – wypaplał Pierwszy.– Jesteś najsprawiedliwszy – przyspieszył Drugi.Spomiędzy szat, skapany we krwi wypełzł jadowity wąż i usadowił się na tronie. – Coś nowego? – wysyczał.

Page 13: Toporowo 2011-2016 Jacek Kotarbiński

#TOPOROWO (2011-2016) !13

ReliktNaukowcy pochylili się nad automatami. Chwila była niezwykła,

dlatego obecność człowieka była niezbędna. To był ostatni, ocalały artefakt zamierzchłej cywilizacji. Pozostałość świata, który istniał miliony lat temu. W skamieniałym ciele człowieka odnaleziono w końcu dowody potwierdzające powiązania ludzi i maszyn.

Automaty zakończyły skanowanie. Wewnątrz ciała, pomiędzy fałdami czegoś co przypominało fragmenty materiału ukryty był mały przedmiot. Jego przeznaczenie nie było jasne, ale system odkrył śladowe zapisy magnetyczne. To niebywałe, jak udało się im dotrwać w tej formie. Robot skanujący potwierdził możliwość skopiowania zapisu i przeniesienia go w ogólnodostępny hologram.

Uczeni usiedli wygodnie i skupili na obrazie. Translatory i kodery dokonały transferu na wspólny język świata.– To niezwykłe odkrycie – odezwał się Profesor – nareszcie mamy konkretne dowody na życie naszych pra, pra, przodków, znane nie tylko z opowieści poprzednich cywilizacji, ale namacalnych dowodów.

Na nich zbudujemy nowe podręczniki historii dla naszych dzieci. To jedyne, medialne zachowane archiwum cyfrowe z początku XXI wieku. Proszę o projekcję w kolejności chronologicznej.

Hologram zmienił się w obraz dwuwymiarowy. Naukowcy w myślach dyktowali notatki. Rozpoczęto wyświetlanie pełnego archiwum Asz Dziennika.

Page 14: Toporowo 2011-2016 Jacek Kotarbiński

#TOPOROWO (2011-2016) !14

PrzewrótTrzy granaty ogłuszające. Huk wstrząsnął gorącym powietrzem.

Drzwi błyskawicznie uległy. W półmroku zaiskrzyły szybkie migotania latarek. Dym snuł się niczym w taniej spelunie.– Jest cel ! – zanim przebrzmiał wrzask, rozległy się cztery szybkie świsty.

Błyskawicznie narastał dźwięk łamanego krzesła. Głuchy odgłos upadku. Niczym worka kartofli.

Trzy snopy latarek zatrzymały się w jednym punkcie. – Finito. Bez strat – podsumował najniższy do mikrofonu.

Wyłączył duplex.– Spierdalamy. Zanim demokracja zacznie śmierdzieć …

Page 15: Toporowo 2011-2016 Jacek Kotarbiński

#TOPOROWO (2011-2016) !15

KarieraByła znaną piosenkarką.

Tak znaną, że zapraszano ją do wszystkich programów.Kariera kwitła.

Kiedy udzieliła wywiadu Znanemu Prezenterowi, nikt nie zainteresował się tym co miała do powiedzenia. Wszyscy opisywali i pokazywali jej piersi, bo przyszła do studia w zbyt cienkim biustonoszu.Obiecała sobie, że kolejny raz nie popełni takiego błędu.

Kiedy udzieliła wywiadu Znanej Prezenterce, nikt nie zainteresował się tym co miała do powiedzenia. Wszyscy opisywali i pokazywali jej majtki, bo przyszła do studia w zbyt krótkiej spódniczce.Obiecała sobie, że kolejny raz nie popełni takiego błędu.

Kiedy udzieliła wywiadu Znanej Parze Prezenterów, nikt nie zainteresował się tym, co miała do powiedzenia.Pierdnęła.Dzięki YouTube poznał ją cały świat.Była u szczytu sławy.

Page 16: Toporowo 2011-2016 Jacek Kotarbiński

#TOPOROWO (2011-2016) !16

Wyuzdana córka ekonomii– Jak Ty tak możesz – Ekonomia zdrapywała farbę z kolejnego

starego banknotu – tak nieustannie robić ludzi w jajo.– Kto? Ja? To niby ja?? – Marketing przeciągnęła się niespiesznie na krześle, ale daleka była od stadium nafoszenia. Wzruszyła ramionami. – Nikogo nie robię w konia. Sami ludzie to robią. Sami sobie. Przy okazji mnie wykorzystują jak się da.– I nie powiesz mi, że bez przyjemności? – Ekonomia obruszyła się.– O, wypraszam sobie – tym razem Marketing zatrzepotała rzęsami. – Zawsze ślubowałam Wartości i byłam jej wierna. To moja zwariowana rodzinka robiła skoki w bok. – Terefere – powiedziała Ekonomia – a kto gania po internetach, telewizjach i billboardach z gołym biustem, ludziom wodę z mózgu robi, macha tyłkiem na ekranie, zawłaszcza wszystkie przeboje i pije ze Ściemą każdym pubie? – Jak to kto? Reklama przecież, nieodrodna siostrzyczka Propagandy. Kombinuje jak może, żeby Mareczce dogodzić i napełnić rodzinie miskę ryżu. Chyba nie dziwota? Nie kupisz czegoś, czego nie znasz. Idź i się zapytaj swojej ukochanej Ceny.– Ceny mi nie tykaj – Ekonomia była wyraźnie poruszona – już mi obie z Marką i Designem tak mieszają w paradoksach, że muszę się tłumaczyć wszystkim dookoła.– Spoko, spoko – Marketing uśmiechnęła się – Social Media wszystko załatwi za nas, cicho, skromnie i bezboleśnie. Z klasą i stylem.– Taak – Ekonomia zamyśliła się – zawsze o tym marzyłam, byś miała w swej rodzinie klasę i styl … Ale zaraz, czy Ty właściwie jesteś Ten Marketing czy Ta Marketing? – A co to za różnica? – Marketing skończyła w końcu przeliczać kolejny Insight i odetchnęła z ulgą. – Gender nas pogodzi.– Bosz… – jęknęła Ekonomia – nie dam się wam wrobić w żadną politykę.– Czyżby? – wykrzyczało Public Relations niespodziewanie wyskakując z szafy wprost na jej kolana. (Kurtyna).